Recenzje

• Potrafieczytac

  2023-02-15

  Od śmierci Nate'a upłynęło już dużo czasu, jednak Emily stale nie potrafi się z tym pogodzić. Po wielu miesiącach wraca do Houston, gdzie spotyka się z przyjaciółmi ukochanego. Pragnie w końcu dowiedzieć się, co takiego się wydarzyło, że Nate nie wrócił z ostatniej misji, lecz także angażuje się w sprawę, którą aktualnie prowadzą. Emily ładuje się w kolejne kłopoty. "Będę żyć" to historia napisana dla osób, które w swoim życiu musiały pogodzić się z utratą najbliższej osoby. To historia napisana dla mnie i dla Ciebie. Każdy z nas przecież za kimś tęskni, Emily nie jest jedyna. Maja tworzy powieści prawdziwe, z życia wzięte przez co czytelnik podchodzi do nich bardzo emocjonalnie. Zaczęłam czytać i od razu przepadłam, a w moich oczach, nie wiedząc nawet kiedy, pojawiła się pierwsza łza, a po niej zaraz kolejne. Emily nie była w stanie ruszyć do przodu, co chwilę odwracała się za siebie. Żyła przeszłością, która ją blokowała. Musiała poznać prawdę o śmierci własnego ukochanego za wszelką cenę, nie kluczowe jak bolesna ona by nie była. Czy przeszłość może mieć, aż tak olbrzymi wpływ na przyszłość? Jak się okazuje tak, może i należy najpierw z nią rozliczyć. Emily była niesamowicie silną bohaterką, która dużo już przeszła i przecierpiała. Wierzyła, że nie ma już nikogo, komu by na niej zależało i przez to była zdeterminowana, waleczna. Nie obawiała się niczego, choć nie zdawała sobie sprawy z tego w jakie władowała się w zagrożenie i to na swoje życzenie. Podziwiałam ją, jednocześnie bojąc się o jej dobro. Kobieta nie zdawała sobie sprawy z tego, że są jeszcze wokół niej ludzie, którzy się o nią troszczą. Nie wiedziała, że jest osoba przy której będzie w stanie się na nowo otworzyć, choć ich relacja od samego początku nie jest łatwa. "Będę żyć" jest pełna zwrotów akcji, zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie i przede wszystkim poruszyła mnie wielokrotnie i zadała dużo bólu, lecz też przypomniała, że po burzy wychodzi słońce. Zawsze, nie kluczowe co by się działo, każdy przecież zasługuje w końcu na szczęście i tego należy się trzymać. Ta element pozwoliła mi zupełnie inaczej spojrzeć na niektóre sytuacje, więcej zrozumieć a także rozwiała moje wątpliwości. Nie milczcie, zacznijcie żyć. Polecam!