Sięgając po baśnie nigdy nie wiemy jaką przygodę przeżyjemy tym razem. Zawsze jednak świat w jaki się przenosimy jest obrazem iście magicznej krainy, w której na tronie zasiada fantazja. Gdy więc w moje ręce trafiły dwa dość toporne tomy pełne prześlicznych baśni wraz z dzieciakami nie mogłam się im oprzeć i dość dynamicznie dotarliśmy do ich ostatnich stron. Ów książki to „Baśnie nie tylko o krasnoludkach” a także „Baśnie nie tylko o królewnach”. Na kartach obydwu tych publikacji znalazłam nic innego jak wspaniałe baśnie z różnorakich zakątków świata, zarówno te bardziej jak i mniej znane.Drugi tom mimo, że na pierwszy rzut oka pokazuje się podobnie jest zupełnie inny. Podobieństwo to jest zaledwie efektem podobnych okładek, które wyszły spod ręki jednej autorki a mianowicie Oli Makowskiej. Własną drogą są to projekty bardzo udane ;)Na stronach tej publikacji czytelnik znajdzie więcej ponieważ aż 42, w większości zupełnie nieznane mi tytuły ślicznych baśni. Niestety nie wiadomo kto jest ich pierwotnym twórcą. Tej informacji tutaj nie znalazłam. Baśnie przełożyła z włoskiego Maria Kobiałka. W tłumaczeniu obydwu tomów widać różnicę, jednakże nie mogę powiedzieć, aby któreś z nich było gorsze. Wręcz przeciwnie. Mimo, że mają one nieco inny styl i charakter oba trafiły w moje gusta a co najistotniejsze spodobały się dzieciom. Różnicę znalazłam również w ilustracjach. Jednak i tutaj są one przepiękne i wielobarwne, jak ze snu.Baśnie od zawsze kojarzyły mi się z radosnym i spełnionym dzieciństwem. Uczą ponadczasowych wartości wzbogacając słownictwo i rozwijając wyobraźnię. Sprawiają, że w naszym szarym codziennym życiu zapala się iskierka, która motywuje do zabawy i sprowadza na dzieciaczki spokojne sny. Pamiętajmy, że baśnie uświadamiają również dzieciom, że dobro zawsze triumfuje ponad złem a za każdy nasz uczynek ponosimy konsekwencje – zostajemy nagrodzeni bądź ukarani.Oba egzemplarze niewątpliwie przez dużo wieczorów będą towarzyszyć nam przed snem umilając jego nadejście. Troszkę szkoda, że oprawa ebooków nie jest utwardzona, prosto jest ją zniszczyć, jednak ten maleńki mankament pozostawiłabym bez większego znaczenia. Publikacje są naprawdę rewelacyjne. Jest to typ literatury, która nigdy się nie nudzi i nie wychodzi z mody. Nas usatysfakcjonowała przygoda z każdą z tych ebooków dlatego również zalecamy obie serdecznie, ponieważ warto poznać je bliżej ;)