Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kto nie zna „Kopciuszka”, „Czerwonego Kapturka”, „Paluszka”, „Śnieżki”, baśni „O wilku i siedmiu koźlątkach”, „O czterech muzykantach z Bremy”, „Jednooczce, Dwuoczce, Trójoczce”, „Ubogim i bogatym” czy „Bajki o dwóch braciach”? To opowieści od wieków obecne w kulturze europejskiej i światowej. Nad 200 lat temu spisali i opracowali je Wilhelm i Jakub Grimm, rodzeni bracia, pisarze i uczeni niemieccy, badający podania, mity i opowieści ludowe.„Baśnie braci Grimm”, wydawane w serii Z Biblioteki Wydawnictwa „Nasza Księgarnia”, to wybór najbardziej słynnych baśni w typowym tłumaczeniu Marcelego Tarnowskiego, cudownie i stylowo zilustrowanych przez Bartka Drejewicza.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Baśnie |
Autor: | Grimm Wilhelm, Grimm Jakub |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Nasza Księgarnia |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Klasyczne wydanie baśni braci Grimm. Bez ulepszaczy i zaklinania rzeczywistości, jak zabił to zabił, jak odciął głowę to odciął. Właśnie takiej nieugrzecznionej odsłony szukałam i znalazłam.
Bracia Grimm to niekwestionowany fachowcy,jeśli język o bajkach dla dzieci. Ja wracam pamięcią do mojego wspaniałego dzieciństwa, kiedy zachwycał am się ich bajkami, a mój synek z przyjemnością ich słucha -mam nadzieję, że kiedyś również przyjemnie to wspomni
Pamiętam baśnie braci Grimm z swojego dzieciństwa. Niektóre potrafiły porządnie nastraszyć i trochę się tego obawiałam kupując powyższe wydanie dla synka. Jednak zakup okazał się być jednym z lepszych w ostatnim czasie. Synek ma 3 lata i wielbi bajkę o Wilku i siedmiu koźlątkach. W książce pdf znajdują się wg mnie najlepsze i najbardziej przystępne baśnie braci Grimm dla najmłodszych. Cudowne ilustracje. Czytamy codziennie:)
Najbardziej klasyczne z typowych opowieści dla dzieci to dla mnie książki z baśniami Andersena i braci Grimm. Przyznam szczerze, że te Andersena słabo mnie zawsze kręciły, są dla mnie za smutne, lecz za to bracia Grimm zawsze do mnie przemawiali. Tym razem Nasza Księgarnia w własnej sztandarowej serii zaserwowała nam nowe wydanie Baśni braci Grimm ze idealnymi rysunkami Bartka Drejewicza i przyznam szczerze, że z olbrzymią przyjemnością do nich wróciłem. Nie chciałem czytać tego samodzielnie więc chwilę mi zeszło zanim namówiłem młodego na tak stare historie, miał akurat fazę na Mam przyjaciela piekarza i czytaliśmy w kółko o robieniu chleba, lecz warto było poczekać.Mimo tego, że te baśnie są naprawdę stare okazało się, że stale bawią współczesne dzieci, spodobało mu się ponad podziw. Przed rozpoczęciem czytania trochę się obawiałem, czy nie będą to historie zbyt brutalne dla niego, lecz praktycznie poza pierwszą nie mam zastrzeżeń. W Kopciuszku, to pierwsza bajka, idzie bowiem w ruch nóż, leje się krew, złe siostry tną palce a także pięty żeby zmieścić stopę w bucie Kopciuszka. Ta historia może okazać się zbyt brutalna dla niektórych maluchów, w pozostałych są oczywiście stale pewne „straty w ludziach”, lecz nie jest to już zbyt realistyczne i kończy się z reguły happy endem.Choć czytało nam się naprawdę dobrze, na szczęście ani historie, ani tłumaczenie zupełnie się nie zestarzały, to przyznam jednak szczerze, że nie do końca rozumiem przesłanie niektórych opowieści. Zawsze wydawało mi się, że bajka powinna mieć jakiś morał, u Grimmów niekoniecznie tak jest, lub morał może być zupełnie inny niż byśmy oczekiwali. Niemniej jednak wydaje mi się, że każdy rodzić i każde dzidziuś znajdzie coś dla siebie, w książce pdf mamy i krótsze i dłuższe baśnie, są historie śmieszne i te troszkę straszne. Mamy zarówno coś dla chłopców jak i dla dziewczynek, bajkopisarze nie dyskryminowali nikogo, choć w niektórych bohaterowie byli nawet niezbyt lotni, to jeśli tylko mieli dobre serce zawsze mogli liczyć na jakiś bonus od losu. Młodemu najbardziej spodobała się bajka pod tytułem Szczęśliwy Jaś, mam nadzieję, że nie przez analogię do taty, mnie natomiast prawdopodobnie ta o czterech muzykantach z Bremy.Jak już pisałem wcześniej wydanie opatrzone jest rysunkami Bartka Drejewicz, który już jako Bartłomiej, przygotował też oprawę graficzną Mórz wszetecznych Marcina Mortki. Jego pomysł na ilustracje do historii Grimmów bardzo przypadł nam do gustu, ilustrator nie przesadził z nowoczesnością, lecz jednocześnie udało mu się wprowadzić sporą dynamikę do książki. Postacie na rysunkach prezentują się znakomicie, a moim faworytem jest król z baśni Gęsiareczka, jak dla mnie może spokojnie pełnić rolę wzorca dla innych ilustratorów rysujących króla w bajkach dla dzieci i nie tylkoKlasyka odkryta na nowo, idealnie się spisała, zalecam zdecydowanie.
Pamiętam, że jako dzidziuś bałam się tych baśni. W moim domu było stare wydanie z bajkami średnio pedagogicznymi - był Sinobrody i opowiadanie o niegrzecznym dziecku, które umarło, a później jeszcze z grobu wystawiało paluszek... Zniechęciło mnie to do braci Grimm, a przecież są autorami prawdziwych, cudownych i genialnych klasyków. Na szczęście w tym wydaniu nie ma opowieści, które nie nadają się dla dzieci. Do tego te, które się tu znalazły opatrzone są naprawdę cudownymi ilustracjami. I tak na nowo przekonuję się do braci Grimm, a razem ze mną mój syn, który bardzo ich baśnie lubi :)