Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda normalnie - dwoje młodych ludzi wybiera się na spotkanie z Australią i jej mieszkańcami. Jadą z Sydney do Melbourne, do Canberry, na Tasmanię, a później w górę, przez Alice Springs do Darwin. Śpią w namiocie, myją się w wodospadach, zdychają z upału w bezludnym outbacku... Czyli przeżywają to, co zdecydowana większość podróżnych przeżywa w Australii. Co więc jest niezwykłego w tej wyprawie? Ano, to, że wybrali się na nią siedemnastoletnim samochodem. I to wcale nie terenowym... Samochodem, który u napotykanych tubylców wzbudzał wesołość lub szczere powątpiewanie. Samochód dostarczało dodatkowych przygód i zapewniało kolejne, jakże oryginalne, punkty do zwiedzania - warsztaty samochodowe. Wreszcie gruchot, z pogiętą maską i piórami emu na dachu, przywiózł własnych właścicieli z powrotem do Sydney. A skąd te pióra?Ano, o tym już trzeba przeczytać w książce.Wojciech Cejrowski
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Australia |
Autor: | Dmochowska Barbara |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Bernardinum |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Marzyli, by poznać Nową Zelandię. Australia miała być tylko przystankiem. Miejscem, gdzie zgromadzą niezbędne na wymarzoną podróż środki. Kiedy jednak stanęli na australijskiej ziemi, zachłysnęli się jej klimatem i poczuli, że chcą ją przemierzyć. Cóż więc zrobili? Zapakowali się do niebieskiego subaru, z którego niemiłosiernie podśmiewali się miejscowi. Zabrali dziurawą lodówkę i nieśmiertelny namiot. Wyruszyli w niezwykłą podróż, przemierzając wschodnie wybrzeże i Tasmanię, a następnie zapuszczając się egzotyczną i nieprzystępną pustynią na północ. Spali w namiotach, stołowali się na kempingach i podziwiali cuda miejscowej fauny i flory. Dziennikiem podróży nieustanna się książka, którą mamy przed sobą, pasjonująca i nieco dzika, jak sama Australia.Australia Barbary Dmochowskiej to zapis kilkumiesięcznej podróży, jaką autorka odbyła wraz z mężem. Rozpoczęła się ona już latem 2000 roku, kiedy młodzi ludzie przybyli do Sydney i podjęli pracę, by zgromadzić fundusze na własną eskapadę. Po świeżym roku wyruszyli w dziką i nieprzewidywalną podróż. Australia jawiła się im jako wielka przygoda, nieznany ląd, którego człowiek nie potrafił do końca okiełznać. Nie byli w stanie przewidzieć, jakie perypetie mogą spotkać ich na wytyczonym szlaku. Wyruszyli pełni optymizmu, nawet beztroski. I optymizm ten można wyczuć z niemalże każdej strony "Australii". Podobnie jak podniecenie, ciekawość, chęć poznania innego świata, nieznanych zwierząt i roślin. Na kartach własnej książki autorka zachwyca się każdym napotkanym kangurem i wielobarwną papugą. A swoim entuzjazmem zaraża czytelników."Australia" została napisana bardzo prostym i przystępnym językiem. To szczegółowy zapis odbytej podróży, wzbogacony o liczne zdjęcia i ciekawostki dotyczące Australii i Aborygenów. Nie zapomniano nawet o miejscowych legendach i podaniach. Na mapce rozrysowanej na wewnętrznej okładce czytelnik może śledzić trasę podróży autorki i jej męża. Obraz eskapady, jaki oddała Barbara Dmochowska, jest wyrazisty i pełen kolorów, smaków i zapachów. Wszystko jest tak dosadnie odmalowane, że czytając mimowolnie zajmuje się miejsce na siedzeniu niebieskiego subaru i odbywa wspomnianą podróż z bohaterami książki.
Australia – kontynent czy również i państwo pełne endemitów, czyli zwierząt, których nie spotkamy nigdzie indziej. Kraj Aborygenów, kangurów, psów dingo czy również kontynent „wyposażony” w niesamowitą formację skalną, zwaną Uluru. No właśnie… Takie skojarzenia przychodzą na myśl każdemu, kto usłyszy nazwę tegoż państwa. Czy jednak Australia nie zasługuje na nic więcej? Czyżby nie miała niczego innego do zaoferowania? Na moje zapytania odpowiedziała następna książka ebook podróżnicza, jaką miałam okazję przeczytać - „Australia”- autorstwa Barbary Dmochowskiej.Autorka książki, wraz z partnerem, do tej pory nie doświadczeni dalekimi wyprawami, spełniają własne marzenie. Otóż wybierają się w daleki świat, zwany Australią. To właśnie tam mają na chwilę pozwiedzać, zarobić pieniądze i wyruszyć na podbój Nowej Zelandii. Jednakże wyjątkowy kraj Aborygenów tak ich oczarowuje, że postanawiają tam zostać i chłonąć całym sobą każdą sekundę spędzoną w odmiennym i wyjątkowym otoczeniu. Wyposażeni w namiot i stary samochód, ruszają naprzeciw siebie. Zaczynając od dużych miast, potem decydują się wyjechać w głąb pustkowia i jak się okazuje, paradoksalnie tam, gdzie z pozoru jest najmniej ciekawie, losy się najwięcej. Jakże duże jest ich zdziwienie, kiedy uświadamiają sobie to, że nie dziobak i nie kangur czynią Australię odmienną. Tam, na każdym kroku da się odczuć to, jak nietypowym miejscem jest ów kraj. Czterometrowe konstrukcje wznoszone przez termity, rozległe równiny i tabuny zwierząt mijanych po drodze. Nie byłoby jednak tak ciekawie, gdyby nie pech, który chociaż początkowo dostarcza zawsze wielu zmartwień, później jest powodem licznych, wesołych wspomnień. Tym razem wydaje się, że ponad samochodem młodych podróżników ciąży klątwa. Konar spadający na maskę, zderzenie z emu … to tylko jedne z wielu „przygód”, które chociaż nadszarpnęły budżet autorki, to jednak dały okazję do poznania licznych, nietypowych ludzi. A humor i styl bycia Australijczyków potrafi być naprawdę zaskakujący. Jedno jednak nasuwa się na myśl, iż tak wielu uczynnych ludzi, jak tam, w naszym państwie nie spotkamy. Być może to właśnie brak pościgu za pieniądzem pozwala mieszkańcom odległego kontynentu pozostać uczciwymi i otwartymi na pomoc innym. Nie wiem. Takie jednak konkluzje przychodzą mi do głowy.Czy da się podróżować przez Australię samochodem, którego maska jest na swoim miejscu tylko dzięki asyście sznurka pochodzącego z ubrania? Czy nie będąc doświadczonym podróżnikiem można udać się samemu tak daleko, bez wsparcia przewodników? Oczywiście, że tak. Właśnie o tym jest ta książka. Autorka skrupulatnie omawia własne przeżycia, przytaczając dialogi odbyte z rdzennymi mieszkańcami. Pojawiają się także legendy, takie jak chociażby ta o mężnym rybaku i krokodylu. Kiedy człowiek znajduje się w pobliżu takiej bestii i żadna ze stron nie zamierza odejść, muszą pojawić się ofiary. Kto jednak tym razem takową będzie? Czy nie pragnęlibyście się także dowiedzieć tego, jak smakuje mięso nietoperza i czy tylko smak jest tutaj istotny? O tym musicie przeczytać jednak sami.Obrazowa relacja, przeplatana osobistymi przeżyciami a także niezmiennymi faktami, dotyczącymi Australii, została przyozdobiona w interesujące zdjęcia zawarte w książce. Wszystko zostało zwieńczone niewielkimi graficznymi dodatkami, które sprawiają, że całość pokazuje się naprawdę dobrze, jak to bywa w przypadku wszystkich ebooków z serii „Poznaj Świat”.Ta książka ebook to coś dla wielbicieli podróży. Nie tylko takich rzeczywistych i dosłownych, lecz także dla tych, którzy z różnorakich względów przemieszczają się po świecie tylko za pomocą kart literatury i swojej wyobraźni. Chociaż autorka nie jest znaną podróżniczką, tak jak Wojciech Cejrowski czy również Tony Halik i jej relacja nie wzbudza takiego entuzjazmu, jak chociażby te pochodzące od wspomnianych przed chwilą twórców książek, to jednak warto sięgnąć po „Australię”, bo przybliży ona ten kontynent i pokaże nam to, co dotychczas było nieznane i nieodkryte. Zapewni mile spędzony czas i przekaże cenną wiedzę, a to przecież bardzo istotne. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji spotkać prawdziwego Australijczyka, to spotkacie go tutaj, w relacji Barbary Dmochowskiej, bogatej w różnorodne przygody i ciepły klimat.„Jeżeli można zaprzyjaźnić się z turystyczną lampką naftową, to nam się to właśnie przytrafiło. W jej świetle, w zapachu nafty, w czyszczeniu starymi papierami i w samym nawet zapalaniu było coś magicznego. Coś, co pozwalało oddać się rozmyślaniom o lekkim powietrzu wieczorów, o smaku chłodnej herbaty, o nadchodzącym deszczu, o kangurach i muchach, o gwiazdach, o tym, co za i przed nami.”/ „Australia” Barbara Dmochowska/
Bardzo ciekawa opowiadanie o podróży na największą wyspę świata.
Muszę się przyznać, że trochę zazdroszczę ludziom którzy z taką łatwością decydują się na wyprawę na drugi koniec świata. Zazdroszczę im także wrażeń, ponieważ te muszą być niezapomniane. Takie mam refleksie po przeczytaniu "Australii" - napisanej tak, że czyta się jednym tchem. Aż chce się tam samemu pojechać!
Uwielbiam wprost książki podróżnicze, a "Australię" przeczytałam z prawdziwą fascynacją. Książka ebook jest napisana tak, że czyta się ją jednym tchem, nawet jeśli nie jesteśmy szczególnymi amatorami dzikich podróży. Dużo ciekawostek, a opisy niektórych przygód brzmią wręcz nieprawdopodobnie! Australia wciąż potrafi zaskakiwać, polecam!