Atlas świata zwierząt w pierwszej kolejności przedstawia dzieciakom mapę całego świata, a w dalszej części oddzielnie każdy z kontynentów. Mapy są bardzo interesujące i tutaj nie ma już podziału na państwa. Wzbogacone je natomiast różnorodnymi ilustracjami zwierząt zamieszkujących dane terytorium. Wszystkie ilustracje są podpisane nazwą zwierzaka, nie wszystkie są jednak kolorowe. Dzieci w każdym z takich miejsc muszą nakleić właściwe zwierzę co jest niewątpliwie ciekawym fragmentem edukacyjnym publikacji. Ponadto tuż obok map znajdują się krótkie info przybliżające podstawowe wiadomości o zwierzętach charakterystycznych dla danego kontynentu. Bardzo spodobała mi się takie wersje atlasów. Wiadomości przedstawione są w nich bardzo przystępnie a barwna szata graficzna ułatwia dodatkowo ich zrozumienie i zapamiętanie. Fajnie, że maluchy mogą łączyć kraj z jego flagą, zwierzątka z ich naturalnym miejscem zamieszkania gdyż w ten sposób mają okazję poznać dużo z nich, dowiedzieć się jak dużo jest różnorakich krajów/zwierząt i jak duży jest świat. W zwykłym atlasie na pewno nie odczytywałyby pojedynczo nazwy każdego z państw i nie byłyby w stanie wskazać gdzie mieszkają np. renifery, goryle czy pieski preriowe. Patrzyłyby na całokształt. Tutaj dzieci odbywają prawdziwą podróż, przemierzają kontynenty zatrzymując się w najróżniejszych miejscach. Pomysł jest naprawdę rewelacyjny. Do sięgnięcia po tak fantastyczne pozycje książkowe prawdopodobnie nie muszę nikogo zachęcać. Nie nierzadko trafiają się tak ciekawie wydane atlasy. Zazwyczaj są one dla maluchów nudne i skomplikowane. Tutaj poznawanie świata jet dla dzieci atrakcyjne. Mogą nie tylko uzupełniać puste pola naklejkami, lecz też rozwiązywać quizy i zadania za które otrzymają dyplom podróżnika a także fantastyczne plakaty do powieszenia na ścianie. Zdecydowanie zalecam …