Średnia Ocena:
Asteriks 12. Asteriks na igrzyskach olimpijskich
Komiks wydany we Francji w 1968 roku z okazji zimowej olimpiady w Grenoble. Do rzymskiego obozu Akwarium nadchodzi wiadomość, że Klaudiusz Twardzielus, mistrz sportu, został wybrany, by reprezentować Rzym na Igrzyskach Olimpijskich. Nieustraszeni Galowie także chcą wziąć udział w zawodach, lecz w Igrzyskach wolno uczestniczyć tylko rdzennym Grekom i wolnym obywatelom helleńskim. Dlatego sprytni Galowie mianują się na ten czas Rzymianami i typują do startu Asteriksa i Obeliksa. Okazuje się jednak, że zawodnicy nie mogą stosować żadnych środków dopingujących, a za taki należy uznać magiczny wywar. Mimo to postanawiają się nie poddawać i decydują, że wystartuje sam Asteriks. Niestety, bez magicznego wywaru Asteriks przegrywa kolejne konkurencje. Dopiero dzięki podstępowi Panoramiksa Galowie następny raz udowadniają, że są niepokonani.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Asteriks 12. Asteriks na igrzyskach olimpijskich |
Autor: | Goscinny Rene |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Asteriks 12. Asteriks na igrzyskach olimpijskich PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Zalecam wszystkim całą kolekcję komiksów z Asteriksem. Obok Kajka i Kokosza trzeba to mieć.
Kupiłam ten komiks dla synów na dobre początki samodzielnego czytania i teraz zastanawiam się czy to był niezły pomysł. Okazało się strzałem w dziesiątkę, tylko ciężko ich teraz namówić na inne książki. Serie Asteriksa znają niemal na pamięć i mamy już większość tomów. Mimo iż jest to już niemal klasyka, to moi już aktualnie nastolatkowie zabierają ze sobą wszędzie te kolorowe książeczki, i nie tylko dla dzieci...