Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wojna pomiędzy dewami a demonami zbliża się nieuchronnie i Innoświat pozostaje w stanie najwyższej gotowości. Czternastoletnia Aru Shah i jej przyjaciele otrzymują zadanie uratowania dwóch nieznanych im osób – jedna z nich zna słowa przepowiedni, która może zadecydować o zwycięstwie albo porażce w wojnie. Okazuje się, że osoby te, bliźniaczki, są kolejnymi siostrami Pandawami, a według przepowiedni jedna z pięciu sióstr jest fałszywa… Kiedy bohaterom nie udaje się utrzymać w tajemnicy przepowiedni i poznaje ją Śpiący, ich niebiańscy nauczyciele domagają się, by ekipa Pandawów na pewien czas zaprzestała działań przeciwko niemu. Aru jednak uważa, że żeby przywrócić Pandawom dobre imię, muszą odnaleźć Kalpawrikszę, drzewo spełniające życzenia, które wyłoniło się z Oceanu Mleka. Jeśli Aru zdoła dotrzeć do drzewa przed Śpiącym, być może – wypowiadając jedno jedyne życzenie – odmieni los całego świata. Aru, uważaj, czego sobie życzysz, ponieważ może się to spełnić… Trzeci tom "Kronik Pandawów" z nowymi, niezwykłymi postaciami, złowieszczymi demonami i idealnymi czarodziejskimi krainami jest tak barwny i pełen radości jak Holi, ulubione święto Aru.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Aru Shah i Drzewo Życzeń |
Autor: | Chokshi Roshani |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Galeria Książki |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wojna pomiędzy demonami a dewami zbliża się olbrzymimi krokami. Aru i jej przyjaciele zostają wysłani na misję uratowania dwóch dziewczyn, które okazują się kolejnymi siostrami Pandawami. Do tego jedna z nich wypowiedziała przepowiednię, która na nieszczęście usłyszeli słudzy Śpiącego. Bohaterowie postanawiają oczyścić własne imię i udają się na misję w celu odnalezienia Drzewa Życzeń przed Śpiącym. Czy uda im się wypowiedzieć życzenie, które odmieni dzieje całego świata? I czy cena za to życzenie nie będzie za duża? „Drzewo Życzeń” jest trzecią częścią serii o Pandawach, więc nie da się nie porównywać tej książki do poprzednich tomów. Już uspokajam – poziom został utrzymany. Stale jest tak samo nieźle jak w przypadku dwóch poprzednich tomów. Znowu czyta się opowieść szybko. No dobra, może ja akurat dynamicznie nie czytałam, lecz na własne usprawiedliwienie mam to, że w tamtym okresie miałam dość wiele na głowie! Lecz wracając – akcja gna dosłownie od pierwszej strony. W końcu zostaliśmy wrzuceni w sam środek misji ratowniczej, więc czego innego się spodziewać? Lecz dynamicznie nie jest tylko na początku, lecz również w dalszej części książki. Oj, losy się, dzieje! Bohaterki (i dwóch pomocniczych bohaterów) co chwilę muszą się mierzyć z kolejnymi potworami z mitologii. Tutaj niestety ujawnia się lekki minus powieści – tych stworzeń jest tak dużo, że aż za dużo. Na tyle dużo, że nie starałam się nawet zapamiętać imion kolejnych przeciwników walecznych dziewczyn. Może moja pamięć działaby trochę lepiej, gdybym nie czytała „Drzewa Życzeń” po tak długim odstępie czasowym po przeczytaniu poprzednich tomów. Moim zdaniem lepiej czytać książki z tej serii po sobie lub w naprawdę małych odstępach czasowych. Omówiłam początek, omówiłam środek, to jeszcze zostało zakończenie. Co tam się zadziało! Z każdą kolejną stroną coraz szerzej otwierałam oczy. A na ostatniej to już mi one wyszły z orbit! Serio, wiedza jest władzą. Zakończenie już było, lecz to jeszcze nie koniec mojego słowotoku. Ebooków o Aru Shah nie kocham tylko za ogrom akcji i emocji, lecz również za humor. Szczególnie ten nawiązujący do popkultury. Za żart nawiązujący do znanej kwestii Thanosa jestem w stanie oddać powieści całe moje serce! No lecz książka, w której ciągle się biją i nawiązują w rozmowach do popkultury może być wartościowa? Jak najbardziej! Pod tym wszystkim ukrywa się opowieść o sile miłości do rodzeństwa, niełatwych wyborach. Wyborze strony, po której chce się stanąć, walczyć. Odróżnieniu niezła od zła. Pokazuje, że nikt nie jest do końca zły ani do końca dobry, a także, że żaden złoczyńca się nim nie rodzi. Jeszcze mogę wspomnieć o wątku miłosnym... choć nazwać to wątkiem to prawdopodobnie wyolbrzymienie. W każdym razie Aru ciągle jest zauroczona w Aidenie, co prowadzi do paru żartów. Mnie, jako osobie, która niezbyt lubi wszelkie niepotrzebne wątki miłosne, bardzo odpowiada takie posunięcie autorki. Czyli podsumowując – ponownie jest idealna zabawa! Jeśli potrzebujecie serii, w której wiele się losy i trochę się rozśmiejecie to śmiało sięgajcie po „Aru Shah”!