Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Każdy dotyk ma własną cenę. Layla Shaw usiłuje pozbierać kawałki własnego roztrzaskanego życia. Nie jest to proste w przypadku siedemnastolatki święcie przekonanej, że gorzej już być nie może. Co gorsza, z uwagi na zagadkową moc, jaką włada dziewczyna, jej nieprawdopodobnie męski przyjaciel, Zayne, na zawsze pozostanie dla niej nieosiągalny. Klan strażników, który od zawsze chronił Laylę, niespodziewanie zaczyna skrywać przed nią niebezpieczne sekrety. Do tego kobieta nie potrafi przestać myśleć o Rocie – grzesznym, seksownym, demonicznym księciu, który rozumie ją lepiej niż ktokolwiek. Nagle moc Layli zaczyna się przekształcać, przez co może ona poznać smak zakazanego do tej pory owocu. W najmniej oczekiwanym momencie wraca do niej Roth, przynosząc wieści, które na zawsze mogą odmienić los dziewczyny. W końcu dostaje to, czego pragnęła, jednak na ziemi rozpętuje się piekło, liczba ofiar zaczyna wzrastać, a cena za szczęście może okazać się zbyt wysoka… Czasami trafiamy na dno tylko po to, by się od niego odbić.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Arktyczny dotyk |
Autor: | Armentrout Jennifer L. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Filia |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Reszta recenzji pod linkiem http://dominika-szalomska.blogspot.com/2017/01/138-recenzja-ksiazki-darks-elements.htmlArktyczny Dotyk, mimo że ma dość mroźny tytuł to na pewno taki nie jest. Książka ebook zaskakuje zmianą akcji, kolejnym zdarzeniom jakie znajdziemy w środku i genialnym wykonaniem. Pani Jennifer ma talent, jeśli chodzi o tworzenie bohaterów, ponieważ są jak żywi. Pamiętam jak czytałam serię Lux, która mnie też porwała. Tutaj jest identycznie, może sama fabuła nie jest jakaś wyszukana, ponieważ posiada taki powtarzający się schemat: dziewczyna, która ma jakieś zdolności, on bad boy i drugi ten dobry, miłosny trójkąt i wielka potyczka o ocalenie świata. Tradycja wśród ebooków dla młodzieży, gdzie czytelniczki dzielą się na te, które kochają lub tego złego, lub dobrego. Trochę oklepane prawda? Jednak dzięki Jennifer tutaj ten schemat jest inny, ponieważ to nie jest najistotniejsze w książce, pierwsze skrzypce gra akcja i napięcie. Musimy sądzić by nadążać za zdarzeniami i rozumieć z czym mierzy się Layla.
Jennifer L. Armentrout zdobyła moje serce serią LUX a także stworzeniem postaci Daemona Blacka. Bardzo chętnie sięgnęłam po jej następny cykl, który tym razem nie jest o przybyszach z innej planety, lecz o innych paranormalnych istotach – demonach. Pierwszy tom serii Dark Elements, czyli Ognisty pocałunek, był na własny sposób urzekający – przeczytałam go w mgnieniu oka, spodobał mi się klimat i przedstawiona w nim historia, chociaż nie jestem pewna, czy było to coś nowego. Jednakże na pewno odpowiadało moim gustom czytelniczym, dlatego chętnie sięgnęłam po Arktyczny dotyk. Czy dorównał pierwszej części?Layla Shaw, pół demon, pół strażnik, usiłuje pozbierać się po ostatnich wydarzeniach, które rozbiły jej serce na kawałki. Mimo że jest przy niej Zayne, przystojny, lecz nieosiągalny przyjaciel od dziecka, kobieta stale tęskni za Rothem, następcą diabelskiego tronu. Dodatkowo Ci, których zawsze sądziła za rodzinę, czyli strażnicy, zaczynają oskarżać ją o każde zło, które pojawia się w mieście. Abbot, jej przyszywany ojciec, zaczyna widzieć w niej bardziej demona niż strażnika. Zaczynają skrywać przed nią wszystkie sekrety, co wcale nie ułatwia kobiecie życia – zwłaszcza, że jej moce ulegają zmianie. Nagle pojawia się Roth, którego słowa mogą odmienić dzieje Layli. Mimo że kobieta w końcu dostaje zakazany owoc, którego pragnęła od lat, cena za jego otrzymanie może się okazać za wysoka…Książki z tej serii mają piękne, bardzo klimatyczne okładki! Trudno oderwać od nich wzrok, a to, co dostajemy w środku, jest równie przyjemne. Owszem, jest to następna paranormalna historia z nastoletnim romansem w tle, lecz prawdopodobnie każdy z nas lubi czasami zapomnieć o problemach dnia codziennie i zatracić się w takiej przygodzie? No dobrze, może nie każdy, bowiem nie wyobrażam sobie dorosłych ludzi sięgających po tę serię, lecz przecież i tak skierowana jest ona głównie do nastoletnich odbiorców. A ja, mimo że nastolatką już nie jestem, i tak chętnie się z nią zapoznałam. Nie urzekła mnie tak bardzo, jak seria LUX, lecz z pewnością była to idealna rozrywka. Nie oczekiwałam niczego więcej. Styl Jennifer Armentrout jest mi już nieźle znany, podobnie jak stosowane przez nią triki, co sprawia, że chwilami idealnie wiem, czego mogę się spodziewać – zwłaszcza jeżeli chodzi o romans, to i tak autorce udało się mnie zaskoczyć na sam koniec drugiego tomu. Takie zakończenie z pewnością zachęca do sięgnięcia po trzecią część, która już jest w przygotowaniu. Właściwie muszę przyznać, że historia Layli naprawdę przypadła mi do gustu – chociaż sama jej postać jest dla mnie nieco dziecinna i infantylna, to sama fabuła mi nawet odpowiada. Nie oczekiwałam od tej serii, że zmusi mnie do rozważań czy analizy rozgrywających się zdarzeń – sięgnęłam po nie głównie po to, żeby się zrelaksować. Zarówno Ognisty pocałunek, jak i Arktyczny dotyk doskonale sprawdzają się w tej roli. Obie części są utrzymane na tym samym poziomie, a czyta się je lekko i przyjemnie. Trudno mi ocenić, czy drugi tom jest pod jakimś wobec ciekawszy czy bardziej zaskakujący – moim zdaniem jest na równi z pierwszym.Niestety obawiam się, że książka ebook zupełnie nie przypadnie do gustu osobom, które nie znoszą trójkątów miłosnych. Tutaj jest on właściwie wątkiem równoległym do całej walki, jaką toczą strażnicy z demonami. Demoniczna strona tej serii bardzo mi się podoba, bowiem paranormalny świat stworzony przez Armentrout jest naprawdę dopracowany i konkretny, jest walka, nawiązania do Biblii, Lilith, władca piekieł, rozlew krwi i tajemnica, natomiast romans jest taki, jakich wiele. Layla biega od Zayne’a do Rotha, nie wie, czego chce, a jej rozterki bywają nieco irytujące. Właściwie cała jej osobowość bywa wyjątkowo irytująca, chociaż pamiętam, że jak pojawiła się zapowiedź tej serii, to miałam nadzieję na silną bohaterkę z pazurem. Layla jest raczej jej przeciwieństwem, co w drugim tomie jest prawdopodobnie jeszcze bardziej uwydatnione. Natomiast co się tyczy dwóch przystojniaków… zdecydowaniem jestem team Roth.Arktyczny dotyk to lekka, przyjazna i typowo rozrywkowa powieść, utrzymująca poziom i klimat pierwszej części. Bardzo dynamicznie uporałam się z tymi nad 500 stronami, nieźle się przy tym bawiłam i nawet nie mam ochoty dokładnie analizować tego, czy pojawiły się tutaj jakieś nieścisłości. Lubię styl Jennifer Armentrout i wiem, że sięgając po jej książki będę się nieźle bawić. Autorka ta w bardzo płynny, barwny i plastyczny sposób przedstawia własne historie, nie można jej odmówić pomysłowości i dobrego, lekkiego pióra. Myślę, że ta seria z pewnością znajdzie własnych zwolenników i jakoś tak przychodzi mi na myśl, że powinni się z nią zapoznać wielbiciele twórczości Cassandry Clare i Darów Anioła.www.bookeaterreality.blogspot.com
Autorka ma dar, który sprawia że wraz z bohaterką przeżywałam wszystkie uczucia - ból, strach, niepewność, zwątpienie, podejrzenia i nienawiść, a także nadzieję i miłość. Sytuacja, w której odnalazła się Layla jest bardziej dramatyczna niż w poprzednim tomie. Wydarzenia, które rozgrywają się w ogół niej, pewne sytuacje, sprawiają że właściwie ze wszystkich stron czuje się osaczona. Co więcej, sama już sobie nie wierzy. Parokrotnie miałam dosyć tych ciągłych podejrzeń i marzyłam, aby Layla odeszła, wyjechała, zostawiła wszystkich i wszystko i zaczęła życie zupełnie od nowa. Byłam również wściekła na demona, do czasu aż wiele więcej zrozumiałam. Autorka nie szczędziła bohaterce żadnych problemów. Czym bliżej końca tym napięcie i emocje brały górę. Działo się coraz więcej i coraz bardziej niespodziewanie, aż w pewnym momencie wydarzenia sięgnęły zenitu, a z nimi moje uczucia. Ostatecznie po zamknięciu ostatniej strony nie byłam pewna niczego, wiedziałam tylko, że jestem emocjonalnie zmiażdżona i wypluta.Wiele powstało ebooków o trójkątach miłosnych, dużo z dziedziny paranormal romance, a jednak ta historia bardzo wyraźnie się wyróżnia. Sprawiają to bardzo silne emocje targające bohaterką, a co za tym idzie - czytelnikiem, egzystencjalne wybory i idealnie nakreśleni bohaterowie.
Od pierwszego rozdziału trzyma w napięciu. Czekałam na tę element 3 miesiące lecz warto było. To interesująca historia Layli( pół demona pół straźnika), diabelsko przystojnego demona Rotha i strażnika o cudownych oczach Zayna. Każdy następny epizod zaskakuje nas czymś nowym. Od książki ciężko jest się oderwać. Polecam.
Książka ebook jak z reszta i pierwsza element zaparła mi dech. Uwielbiam tą autorkę. Doskonale łączy wątki romansu, fantasy jak i rozterki nastolatek. Z dużym bólem serca czekałam na drugą element Ognistego Pocałunku i nie zawiodłam się! Dynamicznie się ją czytało. Każde słowo pochłaniałam. Bardzo zalecam książki Armentrout.
http://myfairybookworld.blogspot.co.uk/2016/06/jennifer-l-armentrout-arktyczny-dotyk.html''Arktyczny dotyk'' jest fantastyczną książką, pełną rewelacyjnych bohaterów, pełną niespodziewanych zwrotów akcji, niebezpieczeństw i napięcia. Autorka poruszyła, choć nie bezpośrednio, kłopot braku akceptacji samego siebie, kłopot niskiej samooceny, poczucia wyobcowania pośród ludzi, którzy są praktycznie rodziną. Autorka wpakowała w tę książkę duży ładunek emocji, miłość, nienawiść, strach, gniew, rozczarowanie, smutek i nieukrywane pożądanie. Jesteście gotowi oby rozpakować ten pakunek?
Historia w tej części zachwyca jak w poprzedniej. Czyta się szybko, jednym tchem. Kiedy trzeba rozstać się z książką jest to bardzo trudne, i chce się wrócić do czytania jak najszybciej. W Arktycznym Dotyku głównym wątkiem jest poszukiwanie lilina który mimo zaprzeczeń jednak się narodził. Wszyscy oczywiście podejrzewają główną bohaterkę o wszystko co najgorsze. Coraz mniej osób jest jej przychylnych. W paru słowach – nie ma kobieta lekko, we wszystkim co ktoś dla niej robi można doszukiwać się drugiego dna. Książka ebook dobra, na poziomie. Jedyny rzecz która tknęła mnie na minus (oczywiście poza tym, że książka ebook się kończy i nie wiadomo ile będziemy czekać na kolejną część) jest przewidywalność w tym kto jest ów poszukiwanym lilinem, domyślałam się tego już od co najmniej połowy książki i byłam zdziwiona tym iż mimo że jest osoba najbliższa głównej bohaterce nie domyśliła się niczego mimo radykalnej zmiany zachowania owej osoby. Nie zdradzę nic więcej, aby nie popsuć nikomu frajdy z czytania. Książkę każdemu zainteresowanemu polecam. Jeśli podobała wam się pierwsza część, tą również będziecie zachwyceni.