Aorta okładka

Średnia Ocena:


Aorta

Pruszków spokojnie żyje w cieniu niedalekiej Warszawy. Mało kto pamięta o mafii pruszkowskiej, która rządziła miastem w latach dziewięćdziesiątych. Byli mafiosi lub odsiadują wyroki, lub zakamuflowali się i zeszli do podziemia…Kiedy w mieszkaniu na luksusowym osiedlu dwóch tragarzy znajduje zmasakrowaną kobietę, wszyscy są zszokowani. Sprawa trafia do komisarza Gabriela Bysia z Komendy Stołecznej. Byś musi ją dynamicznie rozwiązać – po ostatniej wpadce to jego zawodowe „być lub nie być”. Tymczasem ma tylko niezidentyfikowane okaleczone zwłoki z wyłupionymi oczami. Niebawem okazuje się jednak, że to morderstwo jest wierzchołkiem góry lodowej, a wszystkie tropy prowadzą do pewnego niebezpiecznego człowieka… Czy Byś wypowie otwartą wojnę mężczyźnie, który rządzi podziemnym Pruszkowem?"Mamy wreszcie naszego Marlowe’a. Dawno nie czytałam tak dobrego polskiego kryminału. Panie Szczygielski – proszę o kontynuację."Katarzyna Bonda"Mądra proza, trzyma w napięciu i diabelsko twarda. Uwielbiam komisarza Gabriela Bysia. Mamy wreszcie naszego Marlowe’a. Dawno nie czytałam tak dobrego polskiego kryminału. Panie Szczygielski – proszę o kontynuację."Katarzyna Bonda

Szczegóły
Tytuł Aorta
Autor: Szczygielski Bartosz
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Aorta w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Aorta PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Patrycja Trzcionkowska

    Pisarz od razu rzuca czytelnika na głęboką wodę, nie pozwalając zaczerpnąć tchu. Poznajemy wielu bohaterów i dużo wątków w małym odstępie czasowym, a wszystko to losy się bardzo szybko i z wielkim rozmachem. Początkowo byłam trochę zdezorientowana natłokiem informacji, lecz dynamicznie wpadłam w rytm i zatraciłam się w przerażającej intrydze. Nie bez przyczyny twórca jako miejsce akcji wybrał Pruszków. Jest to ważny element, nadający powieści mrocznego klimatu i twardego charakteru. Legenda miasta okrytego złą sławą, ze względu na działającą na tym terenie w latach dziewięćdziesiątych mafię, stale żyje. Ważną cechą, mocno podkreśloną w książce pdf jest upadek moralny bohaterów. Wyraziste i mocno zróżnicowane postacie sięgające dna doskonale wpasowały się w gęste otoczenie. Komisarz Gabriel Byś próbujący zmyć plamę na honorze. Policjantka, która utraciła dziecko. Prostytutka wykorzystywana przez klientów z upodobaniami sadomasochistycznymi. Staruszka nadużywająca alkoholu. Wydawać by się mogło, że miasto zacisnęło pętle na szyi każdego z bohaterów, nie pozwalając im się uwolnić. Przemoc, haracz, porwania, prostytucja, wszystko w tej książce pdf szokuje i mrozi krew w żyłach. Bartosz Szczygielski posługuje się bardzo swobodnym i dzielnym językiem. Nie jest to delikatna książka ebook i nie każdemu przypadnie ona do gustu. Twórca nie owija w bawełnę. Mówi otwarcie, złośliwie, ironicznie, a nawet wulgarnie, jednak nie przekracza przy tym granicy dobrego smaku. Cała fabuła jest nieźle skonstruowana i przemyślana. Aorta wzbudza dużo emocji, jest mocna, brutalna, podejmuje trudne tematy, podtrzymując napięcie od początku aż do zaskakującego i szokującego finału. Jest dowodem na to, że polska literatura ma się świetnie! http://ztaksiazka.blogspot.com/2018/01/aorta-bartosz-szczygielski.html

  • Anna Wądołowska

    Jestem pod dużym wrażeniem tej książki. Mocna, realna aż do bólu, napięcie utrzymane od początku do końca. Szczypta ironii i czarnego humoru postawiła przysłowiową kropkę ponad i. Doskonały kryminał. Zabieram się od razu za kontynuację - "Krew"

  • Monika Lewandowska

    Są takie książki, które uwielbiam jeszcze zanim trafią w moje ręce. To jest właśnie jedna z takich pozycji. Nie zawiodłam się na niej nic, a nic. "Aorta" to następny dowód, w mojej teorii, że rodzimy kryminał nie śpi. Wręcz przedziwnie rodzimy kryminał ma się nieźle i coraz bardziej przeraża swoja bliskością. To, że polska zbrodnia odbywa się coraz częściej w małych miejscowościach, w spokojnych społecznościach, budzi lęk. Pisząc o spokojnych miejscowościach, nie mam tu na myśli oczywiście Pruszkowa. Choć czuję do tego miasta sentyment, z uwagi na to, że moi przodkowie pochodzą z tego miejsca, to wszystko można o nim powiedzieć, lecz nie to, że to dające poczucie bezpieczeństwa miasto :). Przynajmniej w ogólnej opinii. Akcja "Aorty", losy się właśnie w Pruszkowie, będącym częścią aglomeracji Warszawskiej. To miasto złą sławą owiane, od dłuższego czasu zapisane jest na mapie naszego kraju, w dość krwawy i brutalny sposób i kojarzy się głównie z działającą w latach 90 mafią. Z jednej strony, wydaje się, że mafijna popularność miasta jest już za nim, z drugiej czy na pewno? Czy wydarzenia, które dzieją się aktualnie, nie są echem starych gangsterskich zaszłości? Na jednym z osiedli, zostają znalezione zwłoki brutalnie zamordowanej kobiety. Do sprawy zostaje oddelegowany Gabriel Byś, na stałe pracujący w Komendzie Stołecznej. Dynamicznie okazuje się, że zwłoki kobiety, z wyłupanymi oczami, to tylko początek dziwacznych wydarzeń, które budzą gangsterskie demony miasta. Mocnym akcentem książki, jest szara strefa nielegalnego alkoholu, prostytucji, starych porachunków i zaszłych tajemnic. Ją z kolei reprezentuje postać Katarzyny Sokół, której oczami obserwujemy to, czego komisarz zobaczyć nie może. Czy obie te postacie są wrogami czy sprzymierzeńcami. Co ich łączy? Bartosz Szczygielski, spisał o starym, oklepanym, odgrzewanym co jakiś czas temacie mafii pruszkowskiej, w sposób nieoczywisty, z powiewem nowoczesności. "Aorta", to intrygująca, wciągająca, niesamowicie poprowadzona powieść, pełna mocnych, interesujących i skomplikowanych postaci. Mowa powieści jest swobodny, z jednej strony, nie brakuje w nim wulgaryzmów, a z drugiej ma się poczucie wyważenia. Nie brakuje również fragmentów świadczących o inteligencji i poczuciu humoru autora. Dodatkowo, ciekawym zabiegiem jest stworzenie fabuły, w krótkich scenach, nierzadko łączących między sobą, jednym powtarzającym się słowem. Na początku mnie to trochę gubiło, jednak dynamicznie złapałam rytm powieści i pozwoliłam się jej porwać, aż do samego końca:). No a zakończenie... niestety, pozostawiło spory niedosyt. Mam tylko nadzieję, że takie zakończenie tej historii, daje szansę na kontynuacje powieści. Zdecydowanie, takie kryminały lubię najbardziej. Gorąco polecam. / kochamciemojezycie.blogspot.com/

  • renatac

    Genialna. Czejam na koleją książke Pana Bartka. Zalecam gorąco.

  • Erato Czyta

    Nieźle wiem, że nie powinnam chwalić się takimi rzeczami, lecz muszę być z Wami szczera- książkę zapragnęłam mieć na własnej półce w dniu gdy zobaczyłam w internecie fotografia jej okładki, nie wiedząc nawet o czym w ogóle ona jest. Tak, okładka przykuwa spojrzenie i sprawia, że człowiek chce przyjrzeć się jej bliżej- sami przyznajcie. Dopiero potem zaintrygowana wydaniem tej pozycji przeszłam do czytania opisu i szczegółów jej dotyczących. Tu kolejne pozytywne zaskoczenie bo okazało się, że „Aorta” to polski debiut (kto mnie czyta i zna ten wie, że lubię polskich pisarzy i nierzadko sięgam po ich debiuty), w dodatku jest to kryminał, w którym- jak nas informują w opisie książki- znajdziemy zwłoki z wyłupionymi oczami i to na terenie Pruszkowa. Czy mogłoby być lepiej? Przejdźmy jednak do rzeczy. Na początku poznajemy komisarza Gabriela Bysia, który wiedzie w miarę spokojne życie z żoną u boku, denerwującym sąsiadem piętro niżej i kłopotami w pracy. Gdy pewnego dnia dwóch facetów zajmujących się przeprowadzkami znajduje w mieszkaniu klientki zmasakrowane zwłoki kobiety, Byś zostaje przydzielony do sprawy i ma pomóc w zidentyfikowaniu zamordowanej a także znalezieniu sprawcy. Kolejną postacią, którą poznajemy w książce pdf jest Kaśka. Kobieta, która zajmuje się najstarszym zawodem świata i dorabia na boku różnorakimi innymi (mniej albo bardziej legalnymi) zajęciami. W dodatku zadaje się z osobami, które należą do półświatka. Gabriel prowadząc śledztwo ze własnymi towarzyszami odkrywa, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż zdawało się to na początku, a wszystko prowadzi do tego, że drogi głównych bohaterów niespodziewanie się splatają. Czy Byś doprowadzi śledztwo do końca? Czy dowie się kto zabił i dlaczego? Co z całą sprawą łączy Kaśkę? Przekonajcie się sami sięgając po „Aortę”. Cała historia przedstawiona jest z dwóch perspektyw- Gabriela i Katarzyny. Twórca umiejętnie lawiruje pomiędzy nimi i przedstawia czytelnikowi historię scenami- jak w filmie. Jednak nie są one w żaden sposób od siebie oddzielone, nie są również podzielone na epizody i mnie osobiście z początku wprowadzały w błąd, lecz potem przyzwyczaiłam się do tego i nie miałam już problemu z zorientowaniem się czy czytam o niej czy o nim. Pan Bartosz Szczygielski nie stroni w książce pdf od mocnego języka, brutalnych scen i czarnego poczucia humoru- czyli wszystkiego tego co lubię najbardziej. W „Aorcie” znajdziemy też liczne opisy otoczenia, osób i ich reakcji, które sprawiają, że wszystko bez najmniejszego wysiłku widzimy oczami wyobraźni, a nawet czujemy. Książka ebook bez wątpienia jest bardzo realistyczna. Niejednokrotnie twórca potrafi również zaskoczyć czytelnika w najmniej spodziewanych momentach, a samo zakończenie książki sprawia, że pragniemy jak najszybciej poznać dalsze dzieje bohaterów. Dodatkowo zostajemy z niedosytem i paroma niezakończonymi wątkami i zapytaniami bez odpowiedzi. Wierzę, że to celowy zabieg i wszystko wyjaśni się w kolejnej części, zwłaszcza że zakończenie było tak wstrząsające. Czytając książkę miałam wrażenie, że ukradłam zakazaną lekturę z półki męża. Dlaczego? Właśnie dlatego, że jest ona mocna, momentami brutalna, czuć w niej konkretne męskie pióro autora. Jak widać jednak na moim przykładzie dziewczyny też bez problemu odnajdą się w tej lekturze. Czy zalecam „Aortę”? Oczywiście, że tak. To bardzo udany debiut i mam nadzieję, że kolejne wersji z życia komisarza Bysia będą tak dobre jak pierwsza część. Komu zalecam książkę? Wszystkim, którzy choć trochę lubią kryminały, lecz i koneserom tego gatunku. Pozycja ta powinna również trafić w ręce wszystkich czytelników z Pruszkowa i okolic.

  • Kto czyta - nie pyta

    Tragarze znajdują własną klientkę martwą w jej swóim mieszkaniu. Kobieta ma wyłupione oczy, a pokój dosłownie tonie we krwi. To jednak nie jest koniec niespodzianek! Mężczyźni odkrywają jej oko w dłoni bawiącego się w pokoju chłopczyka, który po śmierci matki nie jest w stanie wydusić z siebie nawet jednego słowa. Po tak mocnym i tragicznym początku obawiałam się spadku dynamizmu w akcji. Na szczęście niepotrzebnie się martwiłam, gdyż Bartosz Szczygielski utrzymał to napięcie aż do ostatniej strony. Losy się naprawdę dużo, a twórca nie oszczędza własnych bohaterów. Dawno nie czytałam tak mocnej książki... Aorta jest brutalna, realistyczna i bardzo męska. Nie mogłam znaleźć lepszego określenia, ponieważ właśnie tak mi się najbardziej kojarzy: z mężczyznami, którzy nie bawią się w gierki, nie owijają w bawełnę, tylko działają. Dlatego książkę czytałam po trochu, aby ochłonąć. Znajdą się jednak tacy, którzy przeczytają ją jednym tchem, ponieważ fabuła intryguje już od pierwszych stron. Były takie momenty, w których książka ebook traciła dla mnie moc przyciągania. Mogło to wynikać z tego, że czasem musiałam od niej odpocząć, lub z małej ilości wątków obyczajowych. Jako baba, lubię jak pomiędzy bohaterami więcej się dzieje, lecz nie mogę tego uznać za zbyt dużą wadę, gdyż przecież to zbrodnia i jej rozwiązanie są tu najważniejsze. Bartosz Szczygielski stworzył bezkompromisowego bohatera, glinę z krwi i kości, co dodaje książce pdf realizmu. Na każdej ze stron widać też, jak olbrzymią pracę włożył twórca w własny debiut literacki. Postacie są idealnie zarysowane, dialogi ostre jak brzytwa, a mowa intrygujący i bardzo męski. Nie mam innego wyjścia, jak czekać na więcej!

  • Domi czyta

    Są takie miejsca na mapie Polski, które przywołują jednoznaczne skojarzenia: słyszysz Sopot - myślisz molo, czytasz Kraków - widzisz smoka wawelskiego, trafiasz na Pruszków - kojarzysz go z mafią. Skojarzenie to towarzyszyło mi przez całą lekturę mocnego, mrocznego kryminału, który stworzył Bartosz Szczygielski. -Aorta- to pisana bezpardonowym i dosadnym mową powieść, w której ludzkie słabości i powody zbrodni nie są owijane w bawełnę, dzięki czemu historia zyskuje na realizmie. Komisarz Gabriel Byś, oddelegowany ze stołecznej komendy do pruszkowskiego śledztwa w sprawie brutalnego morderstwa młodej kobiety, daje się poznać jako policjant o ciętym języku i dociekliwym umyśle. Praca pochłania go bez reszty, na czym rozpacza jego małżonka a także kręgosłup, którego ból zagłusza sporymi dawkami tramalu. Na drodze Bysia staje Katarzyna Sokół, bardzo głęboko osadzona w szarej strefie, pełnej nielegalnego alkoholu, prostytucji czy gangsterskich porachunków, a zarządzanej przez byłego współpracownika mafii pruszkowskiej. Byś i Kaśka stają się w pewnym momencie sojusznikami, a nawet partnerami w zbrodni, co jest niemałym zaskoczeniem dla czytelnika. Podobnie zakończenie książki jest mocno zaskakujące i nie chodzi tutaj nawet o odpowiedź na zapytanie -kto zabił?-, lecz o to, co dalej z komisarzem Bysiem? Opowieść czytałam z zapartym tchem, przy czym dwa aspekty komplikowały mi nieco lekturę. Po pierwsze, -Aorta- to jakby pochwała nałogu nikotynowego, ponieważ bohaterowie odpalają papierosa od papierosa, a zagęszczenie dymu wręcz wydostawało się z kolejnych stron książki ;) Po drugie, i ważniejsze, najprawdopodobniej trafiłam na wersję ebooka, w której brakowało pauzy czy jakiegokolwiek oddzielenia aktualnie czytanej sceny od następnej, co sprawiało, że nierzadko gubiłam wątek i musiałam zastanowić się, o kim ja teraz właściwie czytam i kto jest w danym momencie postacią pierwszoplanową. Są to jednak takie moje -ale-, nie umniejszające autorowi pracy, jaką włożył w stworzenie kryminału pełnego trafnych obserwacji społecznych i nieszablonowych pomysłów, jak na przykład wykorzystanie matematycznych macierzy i grafów. Ponieważ przecież każde śledztwo ma w sobie coś z królowej nauk, a mianowicie niewiadomą, prawda?

  • Mateusz Dziuba

    Nareszcie! Po pierwsze, primo: mój ulubiony klimat i popełniony, bądź co bądź, naprawdę nieźle! Mam nadzieję na drugą część! Po drugie, primo: fest, że w Empiku, ponieważ na "Aortę" trafiłem przez przypadek, a czytałem z wyboru. Po trzecie, primo ultimo: stosunek jakości do ceny - pisz Pan więcej książek! Pozdrawiam, Mateusz Dziuba

  • anna sukiennik

    Kryminały dzielimy na dwie podstawowe kategorie: kryminały komercyjne – dla wszystkich, proste, przy których synapsy nie wykazują wzmożonej aktywności. Mają relaksować, a nie zmuszać do wnikliwego analizowania akcji a także dokładnej wiwisekcji poszczególnych postaci w celu wyłonienia spośród kandydatów laureata – czyli poszukiwanego mordercę. Bardzo lubię takie książki, ponieważ dają wytchnienie po trudnym dniu. Drugą kategorię stanowią kryminały, sięgając po które musimy wspiąć się na paluszki, gdyż są z wyższej półki. Dopracowane w każdym calu, z doskonałą intrygą, porywającą charakterystyką postaci, z doskonałymi "didaskaliami epickimi" czyli wątkami pobocznymi a także równie interesującą częścią obyczajową. Ten rodzaj kryminałów jest skierowany do czytelników bardziej wybrednych, którzy wymagają nie tylko idealnej intrygi, lecz także rysu historycznego, zagadek intelektualnych, dodatków edukacyjnych. Kryminały, które nie tylko bawią lecz i uczą, niczym zabawki interaktywne dla dzieci;) Takie kryminały uwielbiam. Aorta zdecydowanie należy do tej drugiej grupy. Na jednym ze strzeżonych, pruszkowskich osiedli dwaj pracownicy firmy zajmującej się przeprowadzkami odnajdują zwłoki młodej kobiety. Brutalnie okaleczona, torturowana, pozostawiona w makabrycznej scenerii – niemalże w całości zakrwawionym pokoju... Policjanci po przybyciu na miejsce zbrodni odnajdują w mieszkaniu trzyletnie dziecko... Do sprawy zostaje przydzielony komisarz Gabriel Byś z Komendy Stołecznej. Rozwiązanie tej zagadki kryminalnej to dla Bysia swego rodzaju "byś, lub nie byś" tfu! "być, lub nie być", gdyż ostatnia nieudana akcja postawiła jego karierę policyjną pod znakiem zapytania. Śledztwo nabiera tempa i kolejne odkrywane karty udowadniają, że dużo mafijnych wątków nie zostało tak naprawdę zakończonych w latach dziewięćdziesiątych. Pobawmy się w skojarzenia: pierwsza myśl na słowo "Pruszków"? Oczywiście, że mafia. Niechlubna historia miasta ciągnie za sobą smród mafii. Nawet najbardziej absurdalne czy przypadkowe sytuacje, jak przebita opona, wybita szyba, czy potrącenie pieszego inicjowały myśl "to ponownie mafia, mafia znów działa!". Lecz wszystkie przesłanki w śledztwie nieuchronnie skłaniają Bysia, sierżant Monikę Ruszkę a także Janusza Pilsza do stwierdzenia, że jednak w tej sprawie naprawdę maczała paluchy mafia. Wszystkie tropy prowadza bowiem do Pieczary – siedziby Andrzeja Dziergi, który jest rzekomo przykładnym obywatelem, prowadzi lokal i agencję modelek, a myśl, że zabita Marta była prostytutką pod jego parasolem ochronnym jest przecież absurdalna... Pojawiają się nowe wątki, niewyjaśnione kwestie i następny trup. Komendant Włodarczyk ciśnie, lecz jedyne co porusza się w śledztwie to czas. A Byś wie, że to jego ostatnia szansa na rehabilitację... Aorta to debiutancka opowieść Bartosza Szczygielskiego i jednocześnie jeden z nielicznych kryminałów, przy których można się uśmiać do łez.Język, umiejętność żonglowania słowem to w wykonaniu pana Bartosza prawdziwe mistrzostwo świata. Wulgaryzmy i sarkazm są umiejętnie wplecione w wypowiedź. Swobodne, niewymuszone dialogi bez cienia sztuczności. Dlatego oficjalnie: mianuję Bartosza Szczygielskiego mistrzem epitetów, trafnych porównań i trudnych sformułowań. Warto zwrócić uwagę na interesujący zabieg stylistyczny utrzymujący ciągłość akcji i wiążący poszczególne elementy w spójną, logiczną całość – słowo lub myśl, która kończyła dany wątek rozpoczynała kolejny. Gdyby nie świeży akapit czytelnik mogłyby nie wychwycić zakończenia jednej myśli i rozpoczęcia kolejnej. To, że Aorta jest kryminałem wysokich lotów potwierdzają pojawiające się fragmenty edukacyjne. Co prawda pojecie "macierz" i "graf" obiły się o me biochemiczne, z zamiłowania humanistyczne uszy, lecz pomimo prób Autora stale pozostają w sferze "aleocochodzi?". Doskonała kreacja postaci. Gabriel Byś jest bezkompromisowym, odrobinę zagubionym, ambitnym i sprawny pod presją policjantem. Boi się o własną karierę, o to, że zawiedzie nie tylko żonę, lecz przede wszystkim samego siebie. Usiłuje udowodnić, że potrafi, że jedno zawalone śledztwo to wyjątek potwierdzający regułę – jest bardzo dobrym komisarzem. Jego pościg za odzyskaniem wiary w siebie i utraconego szacunku odbija się na relacjach z żoną Alicją. A Alicja jest tylko kobietą, potrzebującą odrobiny uwagi, zainteresowania i sporadycznie, czegoś tak abstrakcyjnego jak wyznania miłości. Od samego początku wątek Katarzyny, prostytutki na usługach Dziergi, która zdecydowała się przemienić własne życie i podjęła próbę uwolnienia się z macek mafijnego światka bardzo mnie zaintrygował. Cieszy mnie niezmiernie fakt, że nie został do końca wyjaśniony – Twórca daje tym samym sygnał, że na końcowych stronach Aorty winno się znaleźć magiczne i radujące mnie (i zapewne nie tylko mnie) "cdn". http://prawieblogoksiazkach.blogspot.com/2016/11/aorta-bartosz-sczygielski-anna-sukiennik.html

  • Obsesyjna

    "Aorta" to trzymający w napięciu debiut Bartosza Szczygielskiego. Opowieść wciągnęła mnie bez reszty i wprowadziła w mroczny świat świata przestępczego. Mafia, brutalne morderstwo, realizm i rzeczywistość pozbawiona złudzeń. Ostry, momentami wulgarny mowa dodaje powieści jeszcze większego dynamizmu. Przy "Aorcie" nie można się nudzić. Do samego końca wzbudza dużo emocji. Klimat kryminału nori wyczuwalny jest już od pierwszej strony. Postacie są wielowątkowe i interesujące. Nie ma jednoznacznego podziału na zło i dobro, zarówno w przypadku bohaterów jak i fabuły. "Aorta" ma w sobie moc :)

  • kasia moskal

    Wyczekiwana pozycja :)