Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia okładka

Średnia Ocena:


Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia

Nina jeszcze całkiem niedawno była zwykłą nastolatką. Chodziła do szkoły i na imprezy, a dorosłość postrzegała jako możliwość wyzwolenia się spod kontroli ojca. Wszystko jednak zmieniło się, gdy jako księżniczka Antilia musiała w ekspresowym tempie dojrzeć i poznać tajniki kompletnie obcego dla niej świata, by stawić czoła złu, zagrażającemu planecie, z której pochodzi – Mandorze, i całemu Wszechświatowi. Droga ku dorosłości nie jest jednak usłana różami. Nieprzemyślane decyzje, impulsywność i nadmierna podatność na piękno pewnego vipera doprowadziły ją do sytuacji, z której właściwie nie ma wyjścia… Czy Nina urodzi dziecko, którego przeznaczeniem jest zniszczenie słynnego jej świata? Jak walczyć ze złem, którego źródłem jest bliska jej istota? Czy mimo wszystko Nina – Antilia zachowa miłość Nicka? Jak, po tylu wzlotach i upadkach, przegranych i wygranych bitwach, zakończy się jej misja?

Szczegóły
Tytuł Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia
Autor: Seno Ewa
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Feeria
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Antilia. Tom 3. Ścieżka ocalenia PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anita

    Pierwsza element nie bardzo mi się spodobała, za to druga i trzecia są świetne. Zalecam

  • FunVirtualnaJa

    Każdy z nas popełnia błędy. Mniejsze czy większe lecz jednak nikt nie jest nieomylny albo idealny. Najgorsze jest to, że zawsze są tego jakieś konsekwencje. Mogą dopaść cię nawet gdy się tego nie spodziewasz. Właśnie w takim momencie znajdujemy główną bohaterkę-Ninę-gdy konsekwencje zaciskają się wokół całego jej życia."Czułam się jak układanka, w której brakowało zbyt wielu elementów. Z każdym dniem, z każdą nową decyzją traciłam kolejny, cenny dla mnie kawałek."Nina zaszła w ciąże ze swoim największym wrogiem. Jej dzidziuś może doprowadzić do zawładnięcia przez zło wszechświatów. Porada postanawia zlikwidować Ninę jak i jej jeszcze nienarodzone dziecko. Czy im się to uda czy Nina pozwoli skrzywdzić niewinną istotę? Odda się dobrowolnie w ich ręce czy zdecyduje się chronić swe dziecko? Nikt jednak nie wie czy jej dzidziuś nie okaże się złem wcielonym. Jak zareaguje Nick? Będzie to dla niego takim ciosem, że nie wybaczy Ninie? Aby znaleźć odpowiedzi na te zapytania należy sięgnąć po książkę."Skoro rozum jasno widział brak jakichkolwiek szans na wspólną przyszłość, dlaczego serce tak uparcie czepiało się nadziei?"Książka z pewnością jest ostrzeżeniem przed nieplanowaną ciążą. To mi się tak strasznie rzuciło w oczy. Mimo, że książka ebook miała dużo wątków ten był jednym z głównych. Uczy nas odpowiedzialności za własne czyny. Książka ebook jest w pewnym sensie nieprzewidywalna. gdy myślimy, że zdarzy się tak, zaskakuje nas własnymi dalszymi wydarzeniami. Powoli odpowiada na zadane zapytania i wątpliwości jakie mamy lecz także każda strona rodzi nowe bardziej intrygujące. Aż w końcu książka ebook nie wiadomo kiedy się kończy, pozostawiając po sobie milutkie uczucie. Szkoda tylko, że już się skończyła, że trzeba pożegnać się z bohaterami."Miłość to dar, nie kara. Bywa trudna, lecz tylko głupcy rezygnują z niej, gdy pojawią się problemy."Bardzo podobało mi się podzielenie narracji. Raz Nina raz Nick. Mogliśmy przeżywać dwa razy więcej przygód. Poznajemy ich punkty widzenia, ich uczucia. Przede wszystkim te zranione Nicka. Bardzo mu współczułam, nigdy nie chciałabym znaleźć się w Jego sytuacji. Tylko z odwróceniem ról oczywiście. ;)"Czasem lepiej zaakceptować ból i smutek niż z nimi walczyć."Każdy kto nie wierzy w Polskich twórców powinien sięgnąć po tę serie książek. Mile cię zaskoczy i może będziesz sięgał częściej po naszych pisarzy. Recenzja z bloga: http://pieknoczytania-recenzje.blogspot.com/

  • Books&Culture

    Zaczęło się od Tatuażu z lilią, który obiecywał coś kuszącego,Później otrzymaliśmy Cenę odwagi, która nieco przyćmiła wcześniejszy, pozytywny odbiór książki.Teraz nadszedł czas, żeby zmierzyć się z Ścieżką ocalenia …W poprzedniej części Nina pokonała Alexusa, ale nikt nie spodziewał się, że to zaledwie zajawka tego, iż prawdziwa wojna dopiero nadchodzi. Jedna nierozważna decyzja może nieść ze sobą nieodwracalne skutki, jednocześnie odbijając się w mniejszym albo większym stopniu na naszej przyszłości. Księżniczce Antili nie przyszło na myśl, że przyjęcie gorącej oferty vipera, która rzekomo miała uratować ją i jej strażników, zasieje w jej łonie nowe życie - dziecko. Ale maleństwo, które nosi pod sercem zostało naznaczone przez pierworodne zło. Jego istnienie niesie zagładę światu. Porada chce je zgładzić, ale czy Nina pozostanie na ich słowa zabijając dziecko, ratując przy tym wszystkich, a może odnajdzie swoją ścieżkę ocalenia ? Co zrobić, gdy niespodziewanie to Ty stajesz się zagrożeniem, a nie inni ? Czy w ogóle można walczyć ze sobą?Moc jest nieodłącznym fragmentem naszej egzystencji: gdy ją tracimy – przestajemy istnieć.Autorka Ewa Seno zaczynała od 288 stron a pozostawiła nas dokładnie z 448 stronami. Zwiększyła nie tylko obszerność danej pozycji/serii lecz przede wszystkim poprawiła własny warsztat pisarski. Ścieżka ocalenia pisana jest z perspektywy dwóch osób: Niny [Księżniczki Antili] a także Nicka. W zasadzie idealna sprawa, ponieważ mamy możliwość przekonania się tego co czują, myślą, chcą zrobić, jednakże czytając rozdział, który należy do X, można odczuć jakby czytało się następny raz to samo. Bardzo prawdopodobne, że to uczucie towarzyszyło mi przez niektóre takie same dialogi występujące w rozdziale Nicka i Niny, a także świadomość tego, że już wcześniej domyśliłam się co czują.Przypomnimy sobie główną bohaterkę, z którą do tej pory nie można było się utożsamić, bowiem jej zachowanie pozostawiało dużo do życzenia. Nie wierząca we swoje możliwości, raniąca innych własnymi decyzjami, użalająca się, niby odważna, ponieważ życie przyparło ją do muru serwując sytuacje, które tego wymagały, to w zasadzie próbująca taką być. Nina w końcu postanawia dorosnąć. Jeśli nabywamy pewne cechy charakteru ,w zasadzie trudno jest momentalnie ich pozbyć się. Mówiąc: "Będę dorosła" to nic innego jak zachowywanie się i podejmowanie racjonalnych decyzji, ale gdzieś pomiędzy tymi słowami znów na kartach powieści, gdzie nie gdzie możemy odczuć zagubioną, małą dziewczynkę.W książce pdf odnalazłam kilka motywów, które ukazane były m.in. w Przed Świtem [ rozwój dziecka], Zbuntowanej [ potyczka ze sobą ], a także Pamiętnikach Wampirów [nić łącząca dwie osoby i sposób żeby ją zerwać]. Choć oczywiście zostały ukazane w inny sposób, w mojej myśli od razu pojawiły się te powieści. Założenie, że Ścieżka ocalenia nie zrobi wrażenia na czytelniku jest tutaj zbędne. Fakt faktem, że pierwsza połowa jest lżejsza, natomiast druga, w szczególności zakończenie, rozwala na łopatki. To właśnie w tej połówce pojawiło się to, czego nie spodziewałam się - emocje. Śmiech, szok, niedowierzanie i łzy, dużo łez.Przesłanie? Nasze życie zależy tylko i wyłącznie od nas. Nieważne co sugerują inni, to Twoje decyzje kształtują to co przed Tobą, dlatego kluczowe jest żeby wybierać z rozsądkiem i niekiedy z sercem, zważając na to, że czasem zawodzi. Nie masz w puli milion żyć, ale jedno. Nie naniesiesz zmian w przeszłości naprawiając przyszłość, a jeśli, to cena Twojego odważnego czynu będzie gorzka. Pamiętaj, że dążenie ku dorosłości opiera się na popełnianiu wielu błędów, które dają Ci nauczkę na dalsze etapy egzystencji.Jeśli lubisz kończyć coś, co zaczynasz, sięgnij po Ścieżkę ocalenia. Szukasz opasłego tomiska? Spróbuj tego. Nuży Cię codzienność ? To niezła książka ebook do oderwania się od szarej rzeczywistości.http://books-culture.blogspot.com/2015/07/sciezka-ocalenia-ewa-seno.html

  • Monika Kmiecik

    Pierwszy tom tej serii poleciła mi moja przyjaciółka.Szczerze mówiąc niezabardzo byłam pozytywnie nastawiona do tej książki , jednak myliłam się.Pierwszy tom okazał się zachwycający.Czytałam opinie i recenzje drugiego tomu , które nie były już tak kolorowe jak poprzednio.Czytając je coraz bardziej zniechęcałąm się do sięgnięcia po drugi tom , lecz zaryzykowałam.Nie pomyliłam się była również bardzo dobra.Przyjemnie mi się ją czytało , kiedy skończyłam niezastanawiałam się tylko pojechałam do empiku i kupiłam ostatnią część.Przeczytałam ją w dwa dni.Poprostu nie mogłam zasnąć i jej odłożyć , lecz wszystko co dobre dynamicznie się kończy.Niestety będzie mi się ciężko rozstać z Niną i jej przyjaciółmi.Szczerze zalecam tą serię każdemu miłośnikowi ebooków i nie tylko.

  • Patrycja Nadziak

    Nie lubię trzecich części trylogii, bo czyta się je ze świadomością, że to już koniec, że to jest już nasze ostatnie spotkanie z tymi bohaterami, że ich historia powoli dobiega kresu. Z serią Antilia zżyłam się wyjątkowo. Nieustanna się ona najbliższa mojemu sercu, dlatego nie tylko z ekscytacją, lecz i lekkim smutkiem sięgnęłam po Ścieżkę ocalenia.Alexus został pokonany, a w życiu księżniczki Antilii miał zagościć spokój... Jednak los postanowił inaczej. Wszystko się sypie, gdy Antilia staje przed najtrudniejszym wyborem w swoim życiu. Nie ma już miejsca na pochopne i nie przemyślane decyzje. Czy księżniczka splami swe ręce krwią niewinnej istoty, która kocha? Czy istnieje inny sposób na pozbycie się pierwotnego zła? Czy Antilia będzie wystarczająco silna, by przemienić to, co już dawno zostało postanowione?Zaczynając Ścieżkę ocalenia byłam bardzo interesująca dalszych losów księżniczki. Po druzgoczącym zakończeniu Ceny odwagi myślałam, że nic mnie nie zaskoczy. I wiecie co? Myliłam się.Cała książka ebook była jednym dużym zaskoczeniem. Gdy poznawałam odpowiedzi na nurtujące mnie od dłuższego czasu pytania, w głowie rodziły się nowe niewiadome. Praktycznie do końca nie byłam pewna czego mogę spodziewać się po tej książce.W Ścieżce ocalenia wszystko wydaje się inne. Nawet bohaterowie. Każdy tom Antilii był dla nich innym, świeżym epizodem życia. Teraz nastał czas by dorosnąć. Najgłębszą przemianę przechodzi główna bohaterka. Nie jest Ona już zwykłą, szarą Niną, ale silną księżniczką Mandory - Antilią. Ciąża budzi w niej nieznane uczucia i poczucie obowiązku. Wie, że żyjąc emocjami nic nie zdziała, dlatego postanawia trzymać je na wodzy. Antilia postanawia także, że nikt nie będzie decydował o jej życiu, tylko Ona sama. Wszystko to sprawia, że Niny - Anilii po prostu nie da się nie lubić. I nawet jeśli wzbudziła w nas pewną niechęć w Cenie odwagi, Ścieżka ocalenia prezentuje nam drugą stronę księżniczki.Oczywiście pozostałe postacie także nie były obojętne. W moim sercu na zawsze będą gość Adiva z Maximusem, Christian z Kate, Conor z Kaylen i nie tylko. Książki pani Ewy są jednymi z takich pozycji w których, nie kluczowe ile byśmy się starali, będziemy mieć sentyment do każdego. Do każdej postaci będziemy czuć choćby malutki gram sympatii albo po prostu zrozumienia. I tak. Nawet smutno mi rozstawać się z Alexusem i pierwotnym złem."Życie jest cholernie pogmatwane, nigdy nie wiesz, co spotka cię za chwilę. Dlatego trzeba czerpać z niego garściami i walczyć o to, na czym mi zależy. W końcu jutro może mnie już nie być."Nowa narracja, pozwalająca nam poznać punkt widzenia nie tylko Antilii, lecz i Nicka na początku wzbudziła we mnie pewne wątpliwości. Jednak z czasem ucieszyłam się, że p. Ewa Seno postanowiła coś takiego wprowadzić. Dzięki temu zabiegowi nie tylko nie czułam się przykuta do jednej postaci, lecz i mogłam bliżej poznać dużo sytuacji, które znałabym tylko z opowieści jakie docierałyby do Antilii. Umiejętnie połączone wątki i szybka akcja sprawiły, że od trzeciego tomu Antilii nie sposób było się oderwać. Czytając, byłam pełna sprzecznych emocji. Czasem śmiałam się sama do siebie, a kiedy indziej łzy napływały mi do oczu. Byłam marionetką w rękach autorki. Czułam to, co Ona rozkazała mi czuć, myślałam o tym, o czym Ona kazała mi myśleć.Podczas czytania Ścieżki ocalenia zegar tykał, a ja nie mogłam go powstrzymać. Bomba emocjonalna wybuchła na sam koniec, rozrywając moje uczucia na malutkie kawałeczki, po czym autorka złożyła mnie z powrotem w jedną, spójną całość."- Większość czasu spędziłam w własnej pierwotnej postaci, polując, pilnując porządku i szukając partnera.- Partnera? [...]- A co w tym dziwnego? - [...] - Jestem kobietą, potrzebuję faceta, który stanie na czele naszego stada u mojego boku. Nasz gatunek jest raczej prosty, kierują nami pierwotne instynkty: przetrwanie, zdobywanie pożywienia, rozmnażanie się."Cudze chwalicie, własnego nie znacie - tak mogę odnieść się do czytelnictwa w Polsce. Wszyscy zachwycają się takimi autorami jak Cassandra Clare, Kerstin Gier czy Rick Riordan, lecz wielu nie wie, że w naszym rodzimym państwie są także autorzy, którzy poziomem swych ebooków dorównują, a czasami nawet i przewyższają światowych pisarzy. Dla mnie, kimś takim jest także pani Ewa Seno. Stworzyła Ona świeży rodzaj fantastyki i myślę, że wielu wspaniałych twórców mogłoby wzorować się na jej książkach. Dziękuję za całą serię i już nie mogę doczekać się kolejnych książek, które na pewno przeczytam :)http://czytanie-chwile-rozkoszy.blogspot.com/2015/06/ekstremalne-decyzje-wymagaja.html

  • Maja Gajewska

    Bardzo udane zwieńczenie serii. Serii którą bardzo polubiłam i której lekura dała mi dużo wrażeń i emocji. Ścieżkę ocalenie oceniam zdecydowanie najlepiej spośród wszystkich części. Bardzo żałowałam że to już koniec po przewróceniu ostatniej kartki książki, ponieważ bardzo zżyłam się z postaciami z Antili.

  • Kinga Burzała

    To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i zarazem z tą serią. Jendnakże muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem talentu pisarskiego autorki, jak też całej fabuły, która jest bardzo wciągająca i szybka zarazem. Całośc czyta się doskonale. Zalecam gorąco

  • Adriana Bączkiewicz

    Długo zastanawiałam się ponad tym, czy po tę pozycję sięgnąć, czy jednak podarować sobie powrót do świata Antilii. Uznałam, że zaryzykuję, lecz pomyślcie sobie, jak przeogromnie się zdziwiłam, gdy ostatni tom, tak naprawdę jest kolosem, bo liczy sobie nad 500 stron. Nina wkroczyła w dorosłość w ekspresowym tempie, ale zapewne nie sądziła, że przyjdzie jej się zmierzyć z tak wieloma zadaniami. W szczególności z jednym nadrzędnym, jakim jest ciąża. Może i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jako księżniczka musi bronić własny lud, a to właśnie jej dziecko, ma zagrozić jej nowo poznanemu światu – Mandorze.Ostatni tom trylogii, nie może obejść się bez ogólnego rozrachunku serii. Pierwszy tom, był przyjemną młodzieżową lekturą, która umiliła mi wieczory. Natomiast drugi tom był porażką, po której nie sądziłam, że sięgnę po kontynuację. Jednak stało się inaczej i z jednej strony jestem zadowolona ze własnego wyboru. Bo gdy zaczęłam czytać pierwsze strony, dostrzegłam jakiś progres w twórczości Pani Ewy. Czułam się, jakbym czytała książkę kompletnie innej Autorki.Wśród bohaterów dostrzegamy zmianę. Wydają się oni nam bardziej dojrzali, fabuła zarazem jest przemyślana i sprawnie poprowadzona. Czegóż tak naprawdę pragnąć więcej? Otóż, nie jestem do końca przekonana, skąd ta siła i wola Autorki do stworzenia takiego kolosa. Przyznam się szczerze, że pozycje w trylogii, bądź jakiejś serii, powinny być pojemnościowo takie same, bądź podobne. Tutaj natomiast otrzymujemy uderzenie w twarz pokaźną księgą. Nie sądzę, że to akurat jest wada, lecz czuję, że Autorka bardzo dużo się nauczyła na podstawie własnych poprzednich części i doskonaliła własny zamysł, jak i warsztat.Zastosowanie w tej części podziału na narrację Niny i Nicka, niezbyt przypadł mi do gustu. Trochę było zgrzytania zębami w moim przypadku. Może, lecz tylko może, gdyby Autorka dostarczałaby takiego podziału od początku serii, to wszystko byłoby jak po maśle. Jednak wykorzystywanie najlepszych pomysłów w ostatnim tomie, nie było dla mnie czymś na plus. Na początku Autorka przybliża nam poprzednie tomy, w przemyśleniach głównej bohaterki, co sprawia, że sami przypominamy sobie, co działo się wcześniej. Każdy Autor, powinien mieć właśnie taki wzgląd na czytelnika, ponieważ przecież nie zawsze pamiętamy kto był kim. W tej części nie odkryłam tego smaczku, którego zawsze szukam. Chociaż poprzednie części nie były najlepsze, to zawsze coś mnie w nich intrygowało. W pierwszej, była to sekret innego świata, w drugim poznawanie i podróżowanie po różnorakich planetach. Tutaj natomiast było tak dorośle i jednoznacznie. Chociaż z drugiej strony, gdy wnikamy w sposób myślenia bohaterów, sprawy ukazują się nam klarownie, a jednocześnie możemy zapałać sympatią do wielu bohaterów.Ostatni tom, wywołał we mnie dużo sprzeczności. Gdyż ostatecznie nie jestem w stanie stwierdzić, czy zalecać wam tę serię, czy jednak nie. Dla młodzieży, okaże się ona nie lada gratką, ale dla starszych osób, może okazać się zapychaczem, bez którego tak naprawdę da się przeżyć.

  • Rafał Nieradko

    Gratulacje dla pani Seno za stworzenie tak ciekawej książki, choć momentami była ona za bardzo przesadzona jeżeli chodzi o fantastykę, lecz mimo tego seria wciągnęła mnie tak bardzo, że bardzo niecierpliwie czekałem na ostatni tom trylogii. Mam nadzieje że z pod jej "dłoni" ukarze się nie jedna jeszcze tak przyjemna w czytaniu książka.

  • Mała Pisareczka

    I o to nastał ten dzień - zakończenie kolejnej trylogii, którą mam przyjemność odłożyć na półce, bowiem "Ścieżka ocalenia" to już ostatnie spotkanie z Niną i jej przyjaciółmi! Czy było udane?Nina jeszcze nie tak dawno temu była zwykłą polską nastolatką, wchodzącą w dorosłość. Kiedyś owa "dorosłość" była jej marzeniem, lecz rzeczywistość znacznie przemieniła jej wyobrażenia. Ostatecznie nieustanna się księżniczką Antilią i jako władca musiała bardzo dynamicznie dojrzeć i poznać tajniki kompletnie obcego dla niej świata. Jako kobieta obdarzona nadnaturalną mocą musi stawić czoła złu zagrażającemu planecie, z której pochodzi - Mandorze, i całemu Wszechświatowi. Czy Nina-Antilia podoła swej misji? Przyznam szczerze, że do "Ścieżki ocalenia" podchodziła z wielkim dystansem i do samego końca nie byłam pewna, czy żeby na pewno chcę ją przeczytać. Pierwszy tom - "Tatuaż z lilią" wspominam bardzo nieźle jako lekką młodzieżówkę, ale "Cena odwagi" to po prostu katorga czytelnicza. Jednakże w myśl, że każdemu należy dać drugą szansę - rozpoczęłam lekturę trzeciego tomu.I już na początku doznałam niesamowitego uczucia! Czy to na pewno ta sama Ewa Seno? Czy żeby to na pewno ta sama historia, ci sami bohaterowie, te same kłopoty królewny? Jeśli tak, to tym razem autorka nareszcie pokazała, co to znaczy literatura młodzieżowa! Od pierwszej do ostatniej strony czytelnik jest pozytywnie zaskakiwany najróżniejszymi wątkami - jednymi starymi, drugimi nowymi, które Ewa Seno wprawie wplatała w lekturę! Fabuła jest naprawdę nieprzewidywalna i ostatecznie złapałam się na tym, że chcę czytać dalej i dalej! Także w postaciach zaszła gwałtowna zmiana. Przede wszystkim język tu o irytującej swoim zachowaniem, posiadającej rozsądek na minusie Antilii. W poprzedniej części - "Cenie odwagi" - była najbardziej denerwującą postacią w literaturze młodzieżowej, natomiast w "Ścieżce ocalenia" można ją nazwać bohaterką jak najbardziej pozytywną! Przeszła całkowitą metamorfozę o sto osiemdziesiąt stopni! Dorosła, i w końcu najpierw myślała, później działa. Zaczęła uczyć się na swóim błędach. Jako iż jest to literatura młodzieżowa, nie zabraknie i tutaj wątku miłosnego. Wątku trudniejszego niż schematyczny "trójkąt miłosny" za co następny raz należą się autorce małe brawa! Ewa Seno pokazała, że w drodze do tego pięknego uczucia stają nierzadko nasze niepotrzebne słowa i czyny. Zachowanie Niny tym razem możemy zrozumieć, jak i pojmiemy bardzo nieźle wątpliwości Nicka. Tym razem narracja została dana aż dwóm osobom - Ninie i Nickowi, dzięki czemu mamy dwa różnorakie punkty widzenia. Osobiście bardzo lubię takie rozwiązania, bo zyskuję dwa razy więcej emocji. Mowa autorki nie przemienił się diametralnie - i tym razem dostajemy łatwe słownictwo z przeważającymi prostymi zdaniami - w sam raz dla najmłodszej dziewczynki!Gdyby "Ścieżka ocalenia" była samodzielną książką, lub jeszcze lepiej - aby cała historia Antilii była równie niezła - chyba polecałabym tę trylogię komu popadnie! Niestety, autorka dopiero na koniec udowodniła, że faktycznie umie pisać (lepiej późno niż wcale), przez co tę sagę nie będę tak przyjemnie wspominała. A szkoda, ponieważ po "Ścieżce ocalenia" serio żałowałam, iż to już koniec.http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2015/06/sciezka-ocalenia-ewa-seno.html

  • monweg

    Pierwszy tom, Tatuaż z lilią, mnie zainteresował i, jak na debiut, okazał się całkiem niezły. Druga część, Cena odwagi, zawiodła na całej linii. Naprawdę nie wiedziałam, czego się spodziewać po Ścieżce ocalenia. Nina-Antilia, którą można było nawet polubić w pierwszej powieści, w drugiej zaskakuje, niestety nie na lepsze. Całe szczęście, że finał trylogii został bardziej dopracowany przez Ewę Seno, a bohaterka przeszła niesamowite przeobrażenie, stając się bardziej odpowiedzialna i zachowując się doroślej i bardziej odpowiedzialnie, jak przystoi przyszłej matce i władczyni.Dziecko jest połączone ze złem mroczną więzią. By zerwać więź, musi zginąć jedno z nich, dzidziuś albo zło.Narracja pierwszoosobowa podzielona została na dwójkę bohaterów Antilię i Nicka. Dzięki temu czytelnik ma możliwość podążania śladami nie tylko królewny, lecz także jej strażnika a także poznania, jak podejmowane decyzje wpływają na każdą z postaci. To bardzo niezły zabieg, ostatnio nierzadko występujący w różnorakich powieściach.Trylogia Antilia, mimo że jest przeznaczona dla młodzieży, stanowi świetną rozrywkę dla każdego, kto lubi ten gatunek – paranormal romance. Za oknem mamy lato, więc z książką na leżaku można spędzić przyjemnie czas. Doskonale nadaje się na takie „leniuchowanie”, tym bardziej, że nie jest to lektura bardzo wymagająca, a przeczytanie jej nie zabiera dużo czasu. Kartki dosłownie same się przewracają.Chcesz przeczytać więcej:http://monweg.blog.onet.pl/2015/06/13/antilii-tom-iii-sciezka-ocalenia/

  • Kamila Idziaszek

    Ścieżka ocalenia to już trzeci i zarazem ostatni tom serii Antilia. Pierwsze dwa tomy były jak dla mnie w porządku, lecz niestety nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Miałam nadzieję, że następna element będzie bardziej udana i bez wahania zabrałam się za czytanie. Muszę przyznać, że gdy tylko zobaczyłam jak wygląda Ścieżka ocalenia, byłam trochę zdziwiona. Spodziewałam się, że będzie ona mieć około trzystu stron - tak jak Tatuaż z lilią a także Cena odwagi, jednak okazało się, że finalna element trylogii ma aż trochę nad pięćset stron! Samo to wzbudziło we mnie ogromne nadzieje i z chęcią zaczęłam czytać. Jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura tej książki? Tego z pewnością dowiecie się z dzisiejszej recenzji, na którą Was serdecznie zapraszam.Nina staje przed wyjątkowo ciężkim wyborem - musi zdecydować czy chce narodzić dziecko, którego przeznaczeniem jest zniszczenie świata. Kobieta z głupiutkiej nastolatki przeobraża się w kobietę, która pragnie niezła własnych bliskich i jest w stanie poświęcić własne życie, żeby im je zapewnić. Czy Antilia ma w sobie dość siły żeby uratować świat i własnych podwładnych? Czy Nick będzie towarzyszył jej w tych niełatwych chwilach? Jak zakończy się historia głównych bohaterów, czy możemy liczyć na happy end? Odpowiedź na te a także inne zapytania znajdziecie właśnie w tej powieści.Trzecia element Antilii pełna jest niespodziewanych zwrotów akcji a także całkowitych obrotów wydarzeń. Fabuła okazała się nieźle przemyślana, a autorka idealnie poradziła sobie z jej przedstawieniem. Jestem pewna, że podczas czytania nie będziecie się nudzić, bo niejednokrotnie przy poznawaniu losów Niny byłam bardzo zaskoczona i nie potrafiłam przewidzieć co stanie się za chwilę. Jednak zdecydowanie najbardziej szokujące dla mnie było zakończenie tej powieści i stale nie mogę uwierzyć w to jak autorka poprowadziła całą historię do końca.Jestem bardzo zadowolona z przemiany jaka zaszła w głównej bohaterce. Jeśli czytaliście moje recenzje poprzednich dwóch tomów to pewnie wiecie, że Nina strasznie mnie irytowała swoim zachowaniem i nierzadko nie mogłam znieść w spokoju jej decyzji. Na szczęście w Ścieżce ocalenia Antilia przechodzi cudowną metamorfozę i z głupiej nastolatki zamienia się w odpowiedzialną dziewczynę, która robi wszystko żeby uratować najbliższych. Pozostali bohaterowie też wywołali we mnie pozytywne emocje i sprawili, że z olbrzymią chęcią śledziłam ich przygody.Jeśli chodzi o mowa jakim posługiwała się autorka to tutaj też zaszła ogromna zmiana. Odniosłam wrażenie, że Ewa Seno naprawdę wszystko bardzo dokładnie sobie rozplanowała i naprawdę przyniosło to zadziwiający efekt. O ile dwie pierwsze części nie zrobiły na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, to Ścieżka ocalenia ogromnie mi się spodobała. Seria Antilia jest idealnym przykładem na to, że czasami warto dać komuś drugą szansę, ponieważ może okazać się, że wyjdzie z tego coś dobrego.Podsumowując - dla mnie Ścieżka ocalenia jest olbrzymim zaskoczeniem - oczywiście pozytywnym! Doceniam to, że autorka zrobiła tak wielki progres i naprawdę gratuluję. Jeśli miałabym powrócić do czytania którejś części tej serii w przyszłości to zdecydowanie byłoby to właśnie jej zakończenie.

  • Ksiazkomania

    To już ostatnia element trylogii Antilia. To tutaj kończy się nasza przygoda z Niną, Nickiem, Christianem, Kaylen i innymi bohaterami powieści. W tej części odpowiemy sobie na wszystkie pytania, rozwiążemy wszystkie zagadki i poznamy całą prawdę. Z dużym bólem muszę przyznać, że dla mnie trzy części to mało. Autorka rozkręcała się przez całą trylogię i „Ścieżką ocalania” udowodniła, że w Polsce są autorzy, którzy potrafią stworzyć fantastykę z najwyższej półki. „Czułam się jak układanka, w której brakowało zbyt wielu elementów. Z każdym dniem, z każdą nową decyzją traciłam kolejny, cenny dla mnie kawałek.”Nina staje przed najtrudniejszą decyzją w swoim życiu - narodzić dziecko, czy zgładzić je, by chronić Wszechświat. Wie, że gdy urodzi, Zło będzie chciało przejąć ciało jej dziecka, by zawładnąć wszystkimi planetami. Lecz ona nosi pod sercem niewinną istotę, która ma prawo do życia. Nina postanawia narodzić i walczyć ze Złem. Wie, że może liczyć na własnych bliskich przyjaciół. Stale miłuje Nicka, jednak tak bardzo go zraniła. Czy Nick będzie w stanie jej wybaczyć? Czy dzidziuś urodzi się zdrowe i nieprzesiąknięte złem? Czy potyczka ze Złem zakończy się sukcesem? Czy Nina zamieszka z ojcem dziecka, królem viperów? Czy jej misja ma szansę powodzenia? Czytając „Ścieżkę ocalenia” w głowie pojawiają się zapytanie za pytaniem. Z każdą kolejną przeczytaną stroną, znajdujemy na nie odpowiedzi, jednak to nie przeszkadza rodzić się świeżym pytaniom. Książka ebook jest przepełniona tajemnicą i nieprzewidywalnością. Nieprzewidywalność to coś co lubię najbardziej. Nie ma nic lepszego niż powieść, w której nie da się przewidzieć faktów, a co najistotniejsze zakończenia. Taka jest właśnie "Ścieżka ocalenia". Gdy już myślimy, że znamy daną sytuację, domyślamy się kto stoi za intrygą wówczas następuje niespodziewany zwrot akcji. Autorka idealnie manipuluje nami i przedstawia zaskakujące fakty, których nie spodziewamy się do ostatniej chwili. Bohaterowie „Ścieżki ocalenia” są bardzo nieźle wykreowani. Są to barwne, pełne humoru i emocji postacie. Pojawiają się nowi, równie intrygujący jak pozostali, bohaterowie. Książka ebook pisana jest z punktu widzenia dwóch głównych bohaterów - Niny i Nicka. To nowe rozwiązanie, które autorka wprowadziła dopiero w tym tomie. Ja uwielbiam narrację pierwszoosobową. Dzięki niej poznajemy dokładnie uczucia i myśli jakimi kierują się bohaterowie. Teraz poznajemy bardziej Nicka, który jest jedną z najistotniejszych postaci w książce. „Miłość to dar, nie kara. Bywa trudna, lecz tylko głupcy rezygnują z niej, gdy pojawią się problemy.”W książce pdf nie brakuje wątków miłosnych. Przez cały czas mamy do czynienia z miłością między Niną a Nickiem. Jest to niełatwa miłość. Życie rzuca im kłody pod nogi przy każdej nadążającej się okazji. Nina swoim zachowaniem mocno zraniła uczucia własnego strażnika. Jednak tych dwoje nie może o sobie zapomnieć. Do czego posunie się Nick by zapomnieć o Ninie? A może jeszcze tych dwoje ma szansę na bycie razem, na szczęście?„Czasem lepiej zaakceptować ból i smutek niż z nimi walczyć.”„Ścieżka ocalenia” przepełniona jest emocjami. Dla mnie był to prawdziwy rollercoaster emocji. Od skrajnie wrażliwych, smutnych, prowadzących do łez do bardzo śmiesznych, przepełnionych pozytywna dawką humoru. Bardzo mi się podobały przezabawne dialogi pomiędzy bohaterami, te ich docinki. Zdarzały się również momenty, w których popłynęła łezka, jednak powieści przepełnione emocjami są zawsze zapamiętywane na dłużej. I tak również będzie w przypadku „Ścieżki ocalenia” - jestem pewna, że zapamiętam tę część, jak i całą serię na bardzo, bardzo długo. Książka ebook trzyma w napięciu do ostatniej strony. W życiu nie przypuszczałabym, że tak zakończy się trylogia Antilii. Trochę żałuję, że to koniec tej serii. Chciałabym przeczytać o dalszych losach mieszkańców Mandory, jednak wiem, że co za wiele to nie zdrowo. Autorka stworzyła znakomite zakończenie i całą serią otworzyła nową furtkę dla polskiej fantastyki. „Ścieżka ocalenia” to zdecydowanie najlepsza element trylogii. Szczerze zalecam ostatnią element lecz też całą trylogię. Jeśli ktoś ma jakieś opory przed polską twórczością, zapewniam, że po przeczytaniu Antilii, te obawy miną. Pani Ewa Seno ma talent, który przelewa na papier i dzięki temu mamy opowieść o jakiej marzy nie jeden pisarz. Czekam na nowe pomysły autorki, ponieważ wiem, że nie zawiedzie mojego zaufania.http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/

  • Kacper Konieczny

    Na "Ścieżkę ocalenia"czekałam z niecierpliwością...Teraz mogę powiedzieć,że było warto!Książka ta rzeczywiście jest przepełniona ogromem emocji i napewno pozostawi ślad w pamięci czytelnika.Polecam tą książkę,ponieważ podróż,którą przeżywa Nina,tak naprawdę przeżywa każda osoba sięgająca po tę książkę.Jak dla mnie to ta element jest doskonała i z pewnością zasługuje na bardzo dobre opinie!!!!

  • paulinka25042

    „Ścieżka ocalenia” to jedna z tych książek, które musiałam przeczytać, lecz tylko dlatego, że było to zakończenie serii. Drugi tom trylogii bardzo mnie rozczarował, dlatego nie spodziewałam się po tej części czegoś niesamowitego, a tym samym nie spieszyłam się do lektury. Lecz gdy pozycja trafiła w moje ręce, nie mogłam się jej oprzeć i od razu zabrałam się za czytanie. Mimo wszystko, chęć poznania zakończenia była większa, niż targające mną rozterki. Wszystko odeszło w zapomnienie, pozostałam tylko ja i historia Niny.Po raz następny Nina jest wystawiona na próbę. Musi zdecydować, co jest dla niej ważniejsze – życie dziecka, czy los wszechświatów. Nie ma dużo czasu, decyzja musi być dynamiczna i oby właściwa. Zło nie śpi i czeka kiedy będzie mogło przejąć kontrolę. Nadszedł czas żeby przestać podejmować pochopne decyzje. Teraz trzeba dorosnąć i stawić czoła wszelkim problemom. Teraz najmniejszy błąd sprowadzi zagładę, a odwrotu już nie będzie. W tym wszystkim królewna musi sądzić na własne otoczenie. Przyjaciele, nie koniecznie są nimi naprawdę. Intrygi, kłamstwa i machlojki to pierwszy etap tego, z czym będzie musiała się zmierzyć. Nigdzie już nie jest bezpieczna. Wojna rządzi się własnymi prawami, a Nina jest największym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, lecz także dla tych, co pragną władzy…Twórczość Ewy Seno jest zadziwiająco niestabilna. Pierwszy tom rozbudzał ciekawość i powolutku podbijał serce czytelnika. Kontynuacja była jedną olbrzymią porażką. Rozczarowanie to prawdopodobnie jedno z najstosowniejszych słów, jakie można użyć. Zaś zakończenie to zwieńczenie wszelkich marzeń. „Ścieżka ocalenia” powaliła mnie na kolana, nie dała chwili wytchnienia, a kiedy już we wszystko wątpiłam, zaskakiwała mnie raz za razem. Autorka pokazała na co ją stać. Zrobiła z czytelnika zwykłą marionetkę. Bawiła się uczuciami i podejrzeniami, żeby za chwilę dać kolejnego kopniaka i zamknąć kolejną furtkę. Nie sposób było cokolwiek przewidzieć. W żadnym wypadku czegoś takiego się nie spodziewałam. Nina przechodzi szokującą zmianę osobowości. Już nie jest rozhisteryzowaną nastolatką. Zaczyna myśleć jak dorosła kobieta. Przysięgła sobie, że to już koniec błędów. Nie może po raz następny zawieść tych, którzy jej ufają i których kocha. Ból i rozczarowanie w oczach innych to siła napędowa do dalszych zmian zachodzących w niej. Mimo że jest przerażona, stara się tłumic własne emocje. Nie pozwala im dochodzić do głosu, choć przychodzą czasami takie chwile, że łez już nie da się powstrzymać. Zraniła tego, którego kocha. Mur pomiędzy nimi jest nie do przebicia, a pogarda boli najbardziej.Kiedyś nasunęła mi się pewna teoria i jak do tej pory, w moim odczuciu, sprawdza się. Mianowicie brzmi ona tak: drugi tom jest zawsze słabszy i nie należy się nim sugerować. Coś w tym jest, ponieważ większość serii tak ma i w tym przypadku też się to sprawdziło. Musze przyznać, że to co przygotowała dla nas autorka, było dużym zaskoczeniem. Targające mną sprzeczne uczucia wywoływały nie mały mętlik w głowie. Nie było już miejsca na jakiekolwiek niedociągnięcia. Wszystko zostało zapięte na ostatni guzik. A podróż, w jaką udaje się czytelnik, była niesamowicie wciągająca, a także przerażająca. Każdy bohater przeniósł się na wyżyny własnej osobowości. Zostały odkryte nowe oblicza. Słabości zostały ujawnione, nie każdy był już doskonały. Książka ebook została podzielona na dwie narracje. W jednej podążamy za królewną, w drugiej za Nickiem. W pierwszym odczuciu myślałam, że wprowadzi to tylko niepotrzebne zamieszanie. Jednak było to genialne rozwiązanie, które pokazało nam to czego nigdy byśmy się nie dowiedzieli podążając tylko za Niną. A co najważniejsze, nie wprowadzało to nie niezbędnych powtórzeń. Odczucia tych dwojga były bardzo ważne, w szczególności, że pojawiają się nowe okoliczności, a także nowi towarzysze. Żeby ich zrozumieć, trzeba poznać punkt widzenia obojga. Dzięki temu wszystkiemu, przepadłam. Czytałam nie mogąc się oderwać. Nie było takiej możliwości, żeby przerwać choć na chwilę. Nic nie było w stanie mi przeszkodzić.Moja ocena: 10/10

  • Adrianna

    Wartka akcja, burza emocji, zwroty akcji i całkowicie nieprzewidywalne zakończenie - czego pragnąć więcej?:) To prawdopodobnie najlepsza książka ebook tej autorki. Gdy tylko ją otworzyłam, zostałam wessana do środka przez wir zdarzeń i nie chciałam się wcale stamtąd wydostać. Zamykając książę czułam smutek wiedząc, że to już koniec. Autorka stanęła na wysokości zadania. Książka ebook fenomenalna:) No i ta okładka - uwielbiam na nią patrzeć:)

  • Ania Cieślak

    Muszę przyznać, że nie sądziłam, że ta książka ebook będzie tak dobra. Gdy wczoraj wieczorem zabrałam się do czytania nie przypuszczałam, że zostanę wessana w wir wydarzeń. Nim się spostrzegłam nastał środek nocy a ja z podkrążonymi od płaczu oczyma i uśmiechem na twarzy przewracałam ostatnią stronę. Nie żałuje żadnej poświęconej jej minuty. Warto było zawalić nockę by poznać zakończenie tej wyjątkowej historii. No lecz od początku.Nina tym razem zmuszona jest stanąć do potyczki z swoimi słabościami i przekonaniami. Musi zadecydować co zwycięży - serce czy rozum. Nie potrafiłam zdecydować, która decyzja byłaby w tej sytuacji właściwa - narodzić dzidziuś które zniszczy świat, czy zgładzić niemowlę. Bohaterka ma nie lada kłopot do rozwiązania. Początkowo wydawało mi się, że prosto zgadnę w jakim kierunku podąży ta historia- jak zwykle jednak w przypadku ebooków Pani Ewy pomyliłam się. Rzeczą rzucającą się w oczy w tym tomie jest radykalna zmiana bohaterki. Nina przestała być bezmyślną nastolatką. Teraz funkcjonuje w sposób przemyślany, jak na dojrzałą młodą kobietę przystało. Zyskała tym bardzo dużo w moich oczach. Kolejnym elementem, który bardzo mi się spodobał jest konstrukcja książki. Tym razem mamy dwóch narratorów opowiadających nam tę historię- Ninę i ...... Nicka:) Z szerokim uśmiechem na twarzy zagłębiłam się w myśli mojego ukochanego strażnika. Możemy poznać go lepiej, spojrzeć na wszystko jego oczyma - brawo Pani Ewo za ten pomysł.W książce pdf i tym razem nie zabrakło licznych przemyśleń i wewnętrznych dylematów bohaterów, jak też wyjątkowych opisów wyjątkowych istot i krain. W przeciwieństwie jednak do Ceny odwagi akcja tutaj jest nieco wolniejsza dzięki czemu możemy się lepiej przyjrzeć świeżym miejscom i skupić na toczących się tam wydarzeniach. Kolejnym plusem tej historii, jest to, że bohaterka przestała iść na skróty - walczy zawzięcie o to co miłuje bez uciekania się do wszelkich ułatwień.Ta książka ebook jest również przepełniona najróżniejszymi emocjami. Śmiałam się, wściekałam, byłam niejednokrotnie przerażona i ryczałam jak bóbr. O lepszej przygodzie nie mogłam marzyć. Końcowe epizody czytałam z zapartym tchem. Nawet moment ostatecznej potyczki był dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Myślałam już, że wszystko jest jasne, a tu momentalny odwrót o 360 stopni i bum - powaliło mnie. Sądzę, że nie mogło być lepszego zakończenia dla tej historii.Ta pozycja zdecydowanie trafia na czoło listy moich faworytów.Z czystym sumieniem mogę polecić tą książkę - na pewno się nie zawiedziecie. Pani Ewa uniosła wysoko poprzeczkę nadrabiając wszelkie błędy i niedociągnięcia poprzednich tomów.

  • majka

    Gdy dostałam tą książkę w własne ręce wiedziałam już, że nie odłożę jej póki nie skończę czytać. I tak, rozparta komfortowo w swoim fotelu wyruszyłam w ostatnią podróż z Niną i jej przyjaciółmi. Nie miałam pojęcia czego się spodziewać w tej części. Autorka i tym razem zgotowała mi coś, czego w życiu bym się nie spodziewała. Ta książka ebook urzekła mnie już od pierwszych rozdziałów. W życiu nie spodziewałam się takiej dawki najróżniejszych emocji. Wydaje mi się, że to najlepsza książka ebook Pani Ewy. Zawiera w sobie to, co było najbardziej urzekające w dwóch poprzednich tomach. Dużo przemyśleń, wątków obyczajowych z Tatuażu jak też niesamowite magiczne miejsca z Ceny odwagi. Nina stanęła przed najistotniejszym zadaniem w swoim życiu i moim zdaniem poradziła z nim sobie niesamowicie. Już dawno nie wylałam tyle łez przy książce. Ogrom emocji towarzyszył mi przez cały czas. No i to zakończenie - w życiu nie spodziewałam się czegoś takiego. Kocham tą książkę jeszcze bardziej niż poprzednie. Zdecydowanie zalecam ją każdemu. Radzę wam tylko zaopatrzyć się w chusteczki - przydadzą się:)