Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Żelazna krew" to ostatni tom serii, w której główną bohaterką jest Annika Bentgzon. Annika wraca do niewyjaśnionych spraw. Jedną z nich jest morderstwo młodej dziewczyny. Choć do jego popełnienia przyznał się seryjny morderca, Gustav Holmerud, to prawdziwy sprawca stale jest na wolności. Powrót sprawy na wokandę to szansa dla Anniki na doprowadzenie prawdziwego zabójcy przed sąd. Wszystko utrudnia się, gdy znika młodsza siostra Anniki, Birgitta. Wkrótce okazuje się, że została porwana, a jej porywacze mogą mieć związek z niewyjaśnioną sprawą sprzed lat. W redakcji "Kvallspressen" szykują się wielkie zmiany. Szef Anniki, Anders Schyman, postanawia odejść na emeryturę, a cały zespół czeka reorganizacja, wynikająca z likwidacji wydania papierowego. Annika otrzymuje propozycję nie do odrzucenia...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Annika Bengtzon. Tom 11. Żelazna krew |
Autor: | Marklund Liza |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Super książka ebook naprawdę nie można się oderwać od czytania. Zalecam w 100%
Do serii o Annice wróciłam przypadkowo, pomijając kilka tomów. Książka ebook w mojej opinii jest nudna i chaotyczna. Studio Sex było pierwszą więc powrót do tego wątku uważałam za ciekawy. Duże rozczarowanie, to tylko pretekst do pociągnięcia serii i wyciągnięcia kasy. Żadnej zagadki kryminalnej i jej wyjaśniania w książce pdf nie ma. Jak dla mnie to tylko szkic rozbuchany do rozmiarów książki. Terapia u psycholog zaskakująco dynamiczna i od razu z efektami. Wiadomo kogo i za co szukają. Kogo oczyścić z zarzutów. Nudno i płytko.
Jak zwykle Marklund w idealnej formie. Szkoda, że to ostatnia książka ebook cyklu
Przeczytałam wszystkie książki Lizy Marklund i ta też mnie nie rozczarowała, polecam.
"Żelazna krew" to już jedenasty, i zarazem ostatni tom cyklu Annika Bengtzon. Przeczytałem niemal wszystkie części i ten sądzę za jeden z lepszych, jak nie najlepszy. Idealne zwieńczenie serii. Książka ebook ma wszystko, co niezły kryminał mieć powinien. Trzyma w napięciu do ostatnich stron. Zalecam fanom gatunku.
W ostatniej odsłonie cyklu o dziennikarce Kvallspresen Liza Marklund następny raz potwierdza własny duży talent i zdolność do tworzenia historii dynamicznych, zaskakujących i tajemniczych. Główną osią powieści staje się śledztwo dotyczące morderstwa z przed lat, jednak bardzo dużo uwagi autorka poświęca także osobistym sprawom własnej bohaterki i jej relacjom rodzinnym. Żelazna krew jest jedenastą i ostatnią odsłoną cyklu z Anniką Bengtzon, zatem naturalną rzeczą jest, że w tym tomie znajduje się miejsce na objaśnienie niedopowiedzeń z poprzednich ebooków i rozliczenie z przeszłością. Sama Annika musi zmierzyć się z uczuciami, jakimi darzy siostrę i matkę, jak też powrócić do tragicznych zdarzeń sprzed lat, kiedy zabiła człowieka.Żelazna krew wzbudza w czytelnikach Marklund mieszane uczucia, z jednej strony opowieść tak wyczekiwana i upragniona, z drugiej: przykro pożegnać się z bohaterami, których poznawało się przez dziesięć poprzednich tomów. Sama autorka robi wszystko, by moment pożegnania jeszcze utrudnić, przedstawia skomplikowaną i zagmatwaną zagadkę kryminalną, której korzenie sięgają odległej przeszłości. Tak naprawdę calutka opowieść Żelazna krew nawiązuje do przeszłości, do nierozwiązanych spraw kryminalnych, do młodości Anniki i tragicznych wydarzeń, które nieustanny się udziałem jej rodziny, do niełatwych relacji z rodziną. Zupełnie jakby pisząc tę książkę Liza Marklund dała się ponieść nostalgii związanej z ostatnim spotkaniem z wykreowaną przez siebie bohaterką i odczuwała silną potrzebę nawiązywania do tego, co już było. Jaką powieścią jest Żelazna krew? Dynamiczną i emocjonującą. Wzbudza w czytelniku ciekawość i nie pozwala odłożyć lektury. Nieco chaotyczną, momentami można się pogubić w tym kto zabił, kto rzekomo miał zamordować i kto chciał zabić. Dla osób, które nie zapoznały się z poprzednimi częściami cyklu nawiązania do historii z przeszłości mogą się wydać zagmatwane. Rozczarowuje nieco zakończenie, jakieś takie prędkie, płytkie, zbyt pospieszne. Jeśli nie znacie jeszcze twórczości Lizy Marklund i chcecie to nadrobić, zachęcam Was do sięgnięcia po serię z Anniką Begtzon i zapoznanie się kolejno z wszystkimi jedenastoma tomami. Dzięki temu lepiej poznacie tę nietuzinkową bohaterkę, dowiecie się, jakie wydarzenia ukształtowały jej osobowość. Jedenasty tom cyklu Żelazna Krew można oczywiście czytać odrębnie, podobnie jak każdy z pozostałych dziesięciu, niemniej nie mam wątpliwości, że najlepiej będzie po kolei, nie na wyrywki. Zalecam
Poprzednia element cyklu była bardzo słaba, nieźle że ostatnia element jest lepsza. Wreszcie mamy do czynienia z kryminałem, dużo się losy też w redakcji gazety, w której pracuje Annika. Zalecam wielbicielom cyklu.
"Żelazna krew" to idealnie skonstruowany i trzymający w napięciu thriller, mroczny i przenikający czytelnika do szpiku kości. Akcja powieści stopniowo narasta, a by w końcu wybuchnąć. Autorka w każdym tomie opowieści o Annice potrafi nas zaskoczyć i zaintrygować. Każdy tom trzyma wysoki poziom i ciężko znaleźć te słabsze - wszystkie są znakomite. W przypadku Żelaznej krwi zdecydowanie pomaga w jej zrozumieniu znajomość powieści Studio Sex, z którą jest powiązana. Generalnie każdy z tomów można czytać jako odrębną powieść.Uwielbiam bezpretensjonalny styl Lizy Marklund i jej niepowtarzalną bohaterkę. Przyznaję, że będzie mi ich brakowało..... A może jednak powstanie tom nr 12?????Polecam serdecznie :)http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/12/zelazna-krew-liza-marklund.html
Zdecydowanie najsłabsza ze wszystkich w serii lecz epilog z ostatnich 10 stron wynagrodził można powiedzieć nijakość tomu.Warto przeczytać choćby dla zakończenia :) Nie jest to nudna książka ebook lecz nie trzyma w napięciu tak jak poprzednie i w zasadzie bez żalu można zamknąć po przeczytaniu rozdziału, nie odczuwa się niedosytu...Liza wysoko postawiła poprzeczkę i tym razem niestety trudno było utrzymać tak wysoki poziom.Fanom Lizy Marklund i serii o Annice Bengzton mimo wszystko polecam! Szkoda odpuścić mimo wszystko.
"Żelazna krew" to ostatni tom serii, w której główną bohaterką jest Annika Bentgzon. Dla mnie, wielbicielki Anniki, to bardzo zła wiadomość.Ktoś napisał, że „Żelazna krew” to najlepsza element serii – według mnie nie. Zdarzyło się w w niej kilka lepszych, niemniej ta na pewno była bardzo potrzebna. To książka, która spina klamrą niewyjaśnione, zawieszone wątki z części poprzednich. Jest dobra, naprawdę niezła i mocna. Nie ma w niej pitu-pitu czy słodkości. Jest życie. Dostajemy w niej wszystko to, czego można się po Marklund spodziewać. Dlatego nie jest to lekka, miła lektura. Dużo w niej kwestii społecznych (Marklund jest zaangażowaną w nie dziennikarką), lecz i prozy życia, a także okrucieństwa, które Marklund serwuje rzadko, lecz bardzo dobitnie. Zdarzało mi się wymięknąć, a do dzisiaj po głowie kołaczą mi się wstrząsające momenty (to akurat z „Testamentu Nobla”). Lecz nie ma co się łudzić, że tak nie bywa, że ludzie nie są porąbani aż tak. Marklund po prostu to dostrzega i pokazuje. Naprawdę daje do myślenia.Dlatego książkę zdecydowanie polecam, lecz i zachęcam do przeczytania całej serii . To naprawdę wartościowa lektura.
Książki Lizy Marklund miałam już okazję kilka razy czytać i jak do tej pory bardzo mi się podobały, Marklund moim zdaniem bardzo wyrobiła się od czasu własnych pierwszych książek. Teraz ta pisarka należy do moich ulubionych twórców skandynawskich. Żelazna krew ma idealny klimat i napięcie, bardzo polecam.