Andumenia. Przebudzenie okładka

Średnia Ocena:


Andumenia. Przebudzenie

Legenda Andumênii głosi, że Generałowie powstaną, gdy ojczyzna będzie w potrzebie… Kraj jest na skraju kolejnej wojny i bankructwa. Władczyni Andumênii decyduje się wybudzić po 120 latach skrzydlatych Generałów armii, uśpionych po wielkiej walce z Zineanem mocą niezwykłego zaklęcia. Dwór wrze od plotek, wewnętrznych zdrad a także bitew o władzę. May Verteri, najpotężniejsza z przebudzonych i ulubienica poprzedniej przywódczyni, oskarżana jest o śmierć zwierzchniczki. Cudowna i charyzmatyczna „Krwawa” Generał nie pamięta zdarzeń z ostatniej wojny. May knuje swoją intrygę, potajemnie gromadząc księgi ze starożytną magią i rozwijając moc. Dzieje Andumênii spoczywają w niepewnych rękach, a niebezpieczeństwo może przyjść z najmniej spodziewanej strony… Powieść laureatki I edycji konkursu „Czwarta Strona Fantastyki” została doceniona przez Jury za rewelacyjną kompozycję, idealnie przemyślane intrygi i mowa godny światowych bestsellerów.

Szczegóły
Tytuł Andumenia. Przebudzenie
Autor: Glibowska Monika
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Andumenia. Przebudzenie w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Andumenia. Przebudzenie PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Patrycja Kuchta

    „Andumenia”, to mądry debiut, który (jestem tego pewna) zdeklasował całkowicie konkurencję w literackim konkursie, którego autorka jest laureatką. Wykreowany w najdrobniejszych szczegółach świat, świetni bohaterowie, mnóstwo intryg i spisków- to główne atuty książki. Znalazło się tu też miejsce dla odrobiny romansu, odartego jednak całkowicie ze słodyczy i niewinności. Choć opowieść liczy nad 700 stron, każda jest absolutnie potrzebna i nie wyobrażam sobie, by ta historia mogła być krótsza. A to dopiero początek. Niepokojące zakończenie zapowiada elektryzujący następny tom i mam nadzieję, że nie będziemy musieli na niego długo czekać. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2017/05/andumenia-przebudzenie-monika-glibowska.html

  • Małgorzata Szustkiewicz

    Monika Glibowska to laureatka I edycji konkursu Czwarta Strona Fantastyki, organizowanego przez wydawnictwo Czwarta Strona. Jak napisano na okładce, jury doceniło rewelacyjną kompozycję, idealnie przemyślane intrygi i mowa godny światowych bestsellerów. Czy faktycznie książka ebook jest tak dobra, a może to tylko czcze gadanie? Po 120 latach generałowie Andumenii zostają wybudzeni ze snu, w który zostali wprowadzeni po ostatniej zwycięskiej bitwie. Teraz, gdy kraj znów znajduje się w niebezpieczeństwie, społeczeństwo zwraca się o pomoc do doświadczonych wojowników. Ci, którzy powinni stanowić zgrany zespół i walczyć w obronie kraju, toczą własne swoje spory na dworze. Nie wiadomo, z której strony może nadejść zagrożenie… Skrzydlatym generałom Andumenii daleko do aniołów, nie należy ich mylić. Stanowią barwną mieszankę bohaterów, którzy są zaskakująco przyziemni. Konkurują ze sobą, knują, czują zazdrość i zmęczenie, strach i ból, flirtują, pożądają, żartują i upijają się. Każdy z nich ma własne swoje zainteresowania, każdy z nich jest inny, chociaż dużo ich też łączy. W takim towarzystwie nie może być nudno. Zwłaszcza gdy dwoje generałów chce sprawować władzę, a jedno z nich zostaje oskarżone o zdradę stanu. Czytając książkę zdarzało mi się zapominać, iż jest to debiut pisarki. Owszem, wcześniej publikowała własne opowiadania, jednak to jej pierwsza wydana powieść. Jury zachwyciło się stylem Glibowskiej, a ja muszę przyznać, że stoi on na naprawdę dobrym poziomie. Czytałam z prawdziwą przyjemnością, dając się wciągnąć w przedstawioną historię. To nie była naiwna, banalnie napisana opowiastka, tylko kawałek dobrej fantastyki, dający spore nadzieje na przyszłość. Nierzadko zdarza mi się czuć lekkie zagubienie, gdy rozpoczynam nową lekturę, gdzie od razu wprowadzonych zostaje wiele bohaterów. Tak miałam przy Andumenii, jednak dynamicznie udało mi się odnaleźć w świeżym świecie i przyzwyczaić do postaci. Spodobał mi się pomysł autorki na usypianie generałów po bitwach, gdy przestają być potrzebni. Ich zadaniem jest potyczka i pomoc w kryzysowej sytuacji, nie zaś stałe sprawowanie rządów. Główna bohaterka, May Verteri, to szybka i potężna kobieta, prowokowała dużo sytuacji, przez co nie mogłam się nudzić. Świat stworzony przez Glibowską też przypadł mi do gustu. Miejsca, tradycje, postaci (nawet te poboczne), wszystko było dopracowane i przemyślane. Opowieść jest naprawdę obszerna. Jest to grubaśna książka, w której autorka umieściła dużo wątków, postaci i intryg. Glibowska z pisania opowiadań przerzuciła się na bogatą i długą historię, która w żaden sposób nie jest przydługawa czy nużąca. Czasem te opasłe tytuły mogłyby być skrócone, jednak podczas lektury Andumenii. Przebudzenia nie odniosłam wrażenia nadmiernych opisów czy zbyt znacznej treści. Ba, kończąc opowieść czułam pewien niedosyt, a wszystko to przez otwarte zakończenie. Mam nadzieję, iż w planach jest wydanie kolejnego tomu, inaczej będę rozczarowana. Nie wiem jaką konkurencję miała Monika Glibowska w konkursie, lecz uważam, że słusznie otrzymała wyróżnienie od wydawnictwa.

  • KobieceRecenzje365

    Dziś przedstawię Wam książkę laureatki I edycji konkursu "Czwarta Strona Fantastyki", poznajcie opowieść Andumênia. Co mnie skłoniło do przeczytania tej powieści? Interesujący opis i intrygująca okładka. Przez okładkę podejrzewałam, że książka ebook będzie o aniołach, jednak troszkę rozminęłam się z tematem. Lecz o tym przeczytacie w mojej recenzji. OPIS: "Legenda Andumênii głosi, że Generałowie powstaną, gdy ojczyzna będzie w potrzebie…Kraj jest na skraju kolejnej wojny i bankructwa. Władczyni Andumênii decyduje się wybudzić po 120 latach skrzydlatych generałów armii, uśpionych po wielkiej walce z Zineanem mocą niezwykłego zaklęcia.Dwór wrze od plotek, wewnętrznych zdrad a także bitew o władzę. May Verteri, najpotężniejsza z przebudzonych i ulubienica poprzedniej przywódczyni, oskarżana jest o śmierć zwierzchniczki. Cudowna i charyzmatyczna „Krwawa” generał nie pamięta zdarzeń z ostatniej wojny. May knuje swoją intrygę, potajemnie gromadząc księgi ze starożytną magią i rozwijając moc. Dzieje Andumênii spoczywają w niepewnych rękach, a niebezpieczeństwo może przyjść z najmniej spodziewanej strony…"Monika Glibowska stworzyła bardzo ciekawy, nieźle rozwinięty "świat" i jego lokacje. Opisy miejsc były bardzo klimatyczne i cały czas czuło się niezwykłość Andumêni, jakby samemu się tam było. Ja osobiście uwielbiam takie opisy, które przenoszą mnie we idealny świat czytanej powieści i razem z bohaterami przeżywam ich perypetie.Dialogi były lekkie i niewymuszone, a walki słowne między postaciami były wyjątkowo śmieszne i dzięki temu książkę po prostu czytało się bardzo szybko.Intrygi, to coś na co liczyłam bardzo. Czy mnie zawiodły? Zdecydowanie nie! Były zrobione na 101% i niczym w idealnym kryminale, musiałam razem z bohaterami rozwiązywać zagadkę zdrady. W bohaterach po prostu się zakochałam. Byli precyzyjnie dopracowani i zdecydowanie różnorodni. Każdy znajdzie w tej książce pdf własnego ulubieńca. Ja, osobiście najbardziej polubiłam May Verteri, która jednak czasami doprowadzała mnie na skraj białej gorączki. (Nie wiem dlaczego zawsze się przyczepię do głównych bohaterów :D). Była ona bardzo żywiołowa i wybuchowa, a przy takich cechach, wór problemów zwala się zawsze komuś na głowę. Podczas czytania miałam o niej różnorakie zdanie, nie zawsze podobały mi się jej wybory, a czasem ich nie rozumiałam. Dopiero pod sam koniec, wszystko zyskało sens i na pewno tę bohaterkę zapamiętam na długi czas. Jeżeli chodzi o okładkę, to zauważyłam, że wiele osób na nią narzeka. Jednak dla mnie, zdecydowanie pasuje ona do książki i cały czas przyciąga moje oko stojąc na półce :) (Ale to tylko takie moje przemyślenia :) ) Kończąc mój wywód, zalecam Wam książkę z ręką na sercu. Jest to zdecydowanie powieść, która przypadnie do gustu wielbicielom intryg i fantastyki :)Dziękuję za przeczytanie Wydawnictwu Czwarta Strona.

  • Elenkaa

    Bardzo dawno nie czytałam fantastyki i aż mi wstyd z tego powodu! Uwielbiam ten gatunek i nie mam pojęcia, dlaczego tak go zaniedbałam. Lecz w moje ręce wpadła debiutancka opowieść polskiej autorki, Moniki Glibowskiej i aż mi się oczy rozszerzyły z radości, jak przeczytałam opis. Magia, skrzydlate istoty, intrygi...Andumênia to jedna z krain zamieszkująca przez magiczne istoty wyposażone w skrzydła, lecz też przez niemagiczne postacie. Niestety po wyniszczających wojnach Andumênia chyli się ku upadkowi - posiada niewystarczającą armię i zasób finansów, który można by przeznaczyć na jej budowanie. Najistotniejsza władczyni w państwie, sabana Chineal postanawia po 120 latach wybudzić ze snu, wywołanego przez silne zaklęcie magiczne, kilkunastu generałów, którzy mogliby diametralnie wspomóc kraj na skraju wojny. Nie uśmiecha jej się jednak wybudzać wszystkich, co do niektórych ma pewne zastrzeżenia. Jednak jeden z generałów, Albin, w tajemnicy przed wszystkimi przywraca jedną z najpotężniejszych z nich - May Verteri, o której od poprzedniej wojny sprzed 120 lat krążą legendy, a prawdę zna jedynie "Krwawa", którą nie chce się z nikim podzielić...Kiedy minie lekki szok i konsternacja po zapoznaniu się z mniej więcej dwoma rozdziałami, można zacząć rozkoszować się historią. Niestety wcześniej jest to niemal niemożliwe, ponieważ mamy do przyswojenia mnóstwo świeżych słów, postaci, musimy poznać ich uszeregowanie w hierarchii ważności a także z grubsza poznać historię Andumênii. Wiele tego jak na początek, dlatego warto całkowicie skoncentrować się na tych pierwszych rozdziałach. Potem idzie już łatwiej i razem z fabułą mkniemy śladem intryg na sabańskim dworze, w które wplątani są generałowie, czyli dowódcy wojsk. Poznajemy szeroką gamę bohaterów i głównie są to właśnie skrzydlaci dowódcy. Z tych najistotniejszych wymienić można Albina, May, Olafa, Tirela, Anagara, Fargo. Bohaterowie są bardzo barwni i nietuzinkowi: arystokrata, zabójczyni, kobieciarz, fan muzyki. W takim gronie po prostu muszą wybuchać spory, lecz też między niektórymi panuje wielka przyjaźń. Największą sympatię wzbudził we mnie generał Olaf, ponieważ nie jestem jeszcze pewna moich odczuć co do głównej bohaterki. Za to Olaf to zabawna i "normalna" postać w gronie żołnierzy. I jego wątek związany ze służką May - Meg też śledziłam z zaciekawieniem. No cóż... trochę miłości w fantastyce nie zaszkodzi! Są też Mędrcy, członkowie rady, służba, doradcy i dużo dużo innych. Pierwszy tom to przede wszystkim potyczka polityczna między generałami, a sabaną i jej doradcami. Wygląda na to, że przebudzenie nie tylko pomogło w budowaniu armii, która ma wspomóc zbliżającą się wojnę, lecz dużo namieszało wewnątrz kraju. Nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem... A co najistotniejsze - którym bohaterom należałoby kibicować! Każdy ma jakieś sekrety odkrywane powoli przez czytelnika, a nie koniecznie przez innych bohaterów. Jest mnóstwo niedomówień dotyczących poprzedniej wojny, przez co ciągle wybuchają konflikty, a intryga goni intrygę. Książka ebook jest naprawdę interesująca i ambitna, a świat wykreowany przez autorkę jest olbrzymi i ma duży potencjał. Jednak największym jej plusem jest magia! Starożytne manuskrypty odkrywane przez May, rzucanie zaklęć na każdym kroku to piękny smaczek nadający całej historii kolorytu.Debiutancka opowieść Moniki Glibowskiej, laureatki konkursu "Czwarta Strona Fantastyki" daje wielkie nadzieje polskiej fantastyce i następnym tomom serii o Andumênii. Końcówka jest mocna i sprawia, że mamy ochotę na więcej.

  • erka

    Opowieść laureatki I edycji konkursu „Czwarta Strona Fantastyki”, trafiła do moich rąk przypadkiem. Usłyszałem o tym konkursie i postanowiłem się zaznajomić, jakież to dzieło wygrało jedną z pierwszych edycji. Fantastyka to wyjątkowo obszerna dziedzina literatury, dla tego z tym większą ciekawością przystąpiłem do lektury.Andumenia, to cudowny niegdyś kraj, który stoi na granicy zagłady, nie tylko z powodu przedłużającej się pożogi wojennej, lecz i przez wszech obecny głód. Kraj stoi ponad przepaścią. Istnieje jednak coś, co może odwrócić dzieje wojny i być może uratuje królestwo od całkowitego unicestwienia.To tajemniczy, skrzydlaci generałowie, którzy po wygranej wojnie, wieki temu zostali uśpieni potężnym zaklęciem. Żeby ratować własny kraj, królowa postanawia ich wybudzić z zaklętego snu i prosić ich o pomoc. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem. Skrzydlaci mają swoje plany co do losów krainy, a ich działania, kto wie czy nie przyniosą większej szkody niż obecna sytuacja. Co dalej? Zachęcam do lektury.Po pierwsze, słowem podsumowania, można się pozachwycać pięknem krainy stworzonej przez autorkę. Jej bohaterowie, zwykli ludzie, ci bardziej potężni. Magia i wyjątkowe zaklęcia. Sama intryga też sprawia satysfakcję, jednak po jakimś okresie zacząłem się domyślać, jak to wszystko się rozwinie. I nie myliłem się zbytnio. Być może to wynik mojej fascynacji fantastyką, nie wiem. Zalecam jednak, książka ebook jest wciągająca, a bohaterom da się kibicować w ich poczynaniach, mimo że możemy się z nimi nie zgadzać, w niektórych aspektach.