Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Źródłem szczęścia jest odkrywanie − wiedziona tą myślą Anna Borecka stworzyła model nisko kosztowych Wypraw Autostopowych i ruszyła w pojedynkę zdobywać Góry a także poznawać ludzi i świat wokół nich. Przemierzyła autostopem 40 tysięcy kilometrów, a plonem tych wypraw i podróży jest seria ebooków „Alpinistka na autostopie", którą inauguruje tom 1 pt. „Przez Karpaty na Ararat". Zafascynowani górami i podróżami znajdą w niej pasjonujący opis wyprawy z Wrocławia do zmilitaryzowanej części tureckiego Kurdystanu, związanej z wejściem na Howerlę (Ukraina), Moldoveanu (Rumunia), Musałę (Bułgaria) i Duży Ararat (Turcja), a także poznają Ludzi z Planety Argon. I czekać będą na następne tomy „Alpinistki na autostopie" − to pewne.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Alpinistka na autostopie. Tom 1. Przez Karpaty na Ararat |
Autor: | Borecka Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Bernardinum |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Już jako dzidziuś kochałam programy przyrodnicze i podróżnicze. Dawały mi okno na świeży nieznany wcześniej świat. Gdy zaczęłam czytać filmy pozostały, lecz książki wzięły górę i tak zostało do dziś. Może dlatego, że sama nie bardzo mam jak ruszyć w niektóre piękne zakątki świata, a gdy robi się to palcem po mapie to nie dużo da się zobaczyć. Więc dlaczego nie albumy ze fotografiami i opisami? Czemu nie pozycje z przeżyciami tak niezłymi jak i gorszymi tych, którzy mogli i zobaczyli co chcieli? Jeśli chodzi zaś o zdobywanie szczytów i alpinizm to jest to moja pierwsza z nimi przygoda.Anna Borecka jest wdową - własną największą miłość czyli męża utraciła właśnie w górach. Nie minęło jednak dużo czasu jak pokonując własny strach i pewnego rodzaju gniew na naturę, że zabrała to co w jej życiu było najistotniejsze zaczęła próbować sił we wspinaczkach. Gdy to najistotniejsze "szkolenie" ma za sobą postanawia coś przemienić i tym razem w podróż rusza nie z grupą, a sama. W dodatku by zaoszczędzić porywa się na podróż autostopami tam gdzie jest jej to pisane. Książką jest czymś na kształt relacji na żywo, gdyż autorka postanawia pisać ją w okresie teraźniejszym. Zdobyła takie szczyty jak: Ukraina - Howerla, w Rumunia- Moldoveanu, w Bułgaria - Musala a także Turcja - Duży Ararat To co nam przy tym funduje po przez opisy jest na prawdę interesujące choć nie jestem pewna czy wszystko chciała bym przeżyć. Z tych mniej interesujących to otrzymanie kilkukrotnej propozycji małżeństwa czy przeżycie ataku małolatów rządnych pieniędzy. Z tych o których mogła bym pomarzyć to zobaczenie Widma Brockenu czy miejsca w drodze na Ararat gdzie dzięki śniegowi można zobaczyć gwizdy nie tylko na niebie, lecz i na ziemi!"- Patrz! Wskazuje mi ręką czarną, rozległą wyżynę. Staję obok i z wrażenia otwieram usta. - Gwiazdy na ziemi! - wołam. - Patrz! strzela palcem w niebo. - I gwiazdy na niebie! Mm... Jak cudnie! (...) - Patrz! spada gwiazda! - woła Przewodnik. Ararat! Wypowiadam w myśli życzenie. To najładniejszy górski dom, w jakim kiedykolwiek byłam. Hotel Wielogwiazdkowy!"*Książka sama w sobie nie zawiera fragmentów od których ścierpnie nam skóra czy zjeży się włos na głowie. Na szczęście aż takich przygód Anna nie doświadczyła. Lecz całość jest jak najbardziej ciekawa. Tyle tylko, że są rzeczy, które niestety bardzo mnie rozczarowały i złościły podczas czytania. Są to niektóre rozmyślania a także wpisy zawierające nucenia autorki. Niestety, lecz są to rzeczy dla mnie zbędne i wręcz irytujące. Bardzo wybijają mnie z rytmu czytania i niszczą te pozytywne wrażenia jakich można doświadczyć pod czas czytania "Alpinistki...". Komu zalecam pozycję? Fanom górskich wspinaczek, wielbicielom felietonów do których momentami bardzo blisko książce pdf a także wielbicielom literatury podróżniczej. * - Cytat z "Alpinistka na autostopie. Tom 1. Przez Karpaty na Ararat" Anna Borecka - str. 172
Uporawszy się z ciężkimi przeżyciami, zamykając za sobą smutny epizod życia, Anna Borecka otwiera atlas i wyznacza sobie taką trasę do przejścia, którą wielu niedowiarków mogłoby skomentować krótkim „ona jest szalona”. Przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię dociera na położony przeszło pięć tysięcy metrów ponad poziomem morza Duży Ararat, odhaczając po drodze na własnej liście doświadczeń także i mniejsze szczyty gór. Jako jedyna cudzoziemka nocuje w niewielkim schronie górskim w towarzystwie co najmniej czternastu osób, poznaje gospodarzy, którzy jako lekarstwo nie żałują jej kieliszka wódki czy przemierza granice stając się ciekawym obiektem dla podziwiających ją tubylców. Otrzymuje propozycję zawarcia małżeństwa, wychodzi cało z ataku rządnych pieniędzy wyrostków i modli się do Allacha przepraszając przy tym po cichu własnego Boga.Podczas tej wyprawy może zdarzyć się wszystko…Anna Borecka postawiła na narrację prowadzoną w okresie teraźniejszym, dzięki czemu zyskała wynik relacji „na żywo” pozwalając czytelnikowi uczestniczyć w tej wyjątkowej ekspedycji u własnego boku. A wrażeń tutaj nie brakuje. Autorka przedstawia spotkania z napotkanymi obcokrajowcami przytaczając rozmowy a także przywołując przy tym emocje, które jej towarzyszyły. Barwnie omawia krajobrazy zachowując przy tym umiar i nie przekraczając granicy zanudzających, rozwlekłych charakterystyk. Między to mądrze wplata garść historii, która w tej książce pdf podróżniczej funkcjonuje akurat na jej korzyść. Całość stanowi ciekawą, odkrywczą przygodę, w trakcie której poznaje się nie tylko dziewicze zakątki naszego globu, lecz także i samą Annę Borecką.Odważna, zdeterminowana, lecz i nieufna wobec tych, którzy mogliby ją skrzywdzić. Hołdująca myśli „być”, a nie „mieć”. Dziewczyna z krwi i kości. Taka właśnie jest autorka tej książki, a jej cechy charakteru zostają odzwierciedlone w jej wyprawie, konkretnej, przemierzonej po trupach, ze szczyptą rezerwy kierowanej dla chwilowych współtowarzyszy. Być może nie odkryjecie tutaj zaskakujących zwyczajów obcych kultur, być może nie przeżyjecie zatrważających momentów, podczas których włos zjeży się Wam na głowie. Przejdziecie za to spory kawał przyglądając się zmaganiom samotnej kobiety, która uczy tego, że nie ma rzeczy niemożliwych, a strach to tylko jedna z barier tworzonych w naszym umyśle i naprawdę da się ją przesunąć.„Ludzie są jak drzewa, które ciężko wyrwać z korzeniami i przesadzić na inny grunt. Im starsze, tym większe ryzyko, że się nie przyjmą.”Znajdziecie tutaj także złote myśli autorki i drogowskazy, którymi celowo czy również i nieświadomie częstuje czytelnika przytaczając swoje przeżycia. Książka ebook jak najbardziej może stać się podporą duchową dla tych, którzy utknęli w martwym punkcie nie wierząc w lepszy dzień. To, co przytrafiło się pani Ani mogło ją zniszczyć, jednak ona postanowiła w tym całym nieszczęściu odbudować siebie na nowo i dokonała czegoś, na co wielu z nas nie miałoby odwagi się zdobyć.Książkę zalecam fanom górskich wypraw, wielbicielom literatury podróżniczej, tym, którzy nie wierzą w determinację i ponadprzeciętne umiejętności kobiet. Marzycie o dalekich wyprawach, jednak nie macie pojęcia jak zacząć? Zatem zacznijcie może od tej publikacji.