Alicja okładka

Średnia Ocena:


Alicja

„Ostrożnie! Ten oto biały królik zabierze cię w psychodeliczną podróż poprzez odmęty magii i szaleństwa. Jeżeli o mnie chodzi, owa wycieczka sprawiła mi nie lada radość”. Brom, twórca „The Child Thief” „Wpadłam w króliczą norę dzięki tej mrocznej, odważnej w stylu opowieści – i byłam tym zachwycona. Książka ebook stanowi niezwykłą wariację na temat typowej powieści i zapewnia prawdziwie egzotyczną przejażdżkę!”. Gena Showalter, bestselerowa autorka w notowaniu „New York Timesa” za opowieść „Alice in Zombieland” „Mroczna i idealnie niepokojąca podróż w głąb króliczej nory wypełnionej szaleństwem i tajemnicą. To nie jest Alicja, o której czytała wam mama… »Alicja« ukazuje niezwykłość i odpychający piękno świata napędzanego szaleństwem, gdzie rzeczywistość rozbija się na tysiące odłamków upadających u twych stóp z każdym stawianym krokiem. O ile, oczywiście, nie zachowasz ostrożności. »Alicja« to idealnie pokręcona wariacja typowej powieści Carrolla, zapewniająca powiew świeżego powietrza… Jeżeli poszukujecie książki, która sprawi, że poczujecie się jak na suto zakrapianym przyjęciu z niebieskim Panem Gąsienicą, to szczerze zalecam wam tą książkę”. R.S. Belcher, twórca „The Shotgun Arcana” Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Alicja
Autor: Henry Christina
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Vesper
Rok wydania: 2020
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Alicja w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Alicja PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • MojKsiążkowyRaj

    "Alicja" to książka ebook z gatunku horror autorstwa Christiny Henry, która ma na swoim koncie dużo mrocznych powieści m.in. "Black Wings". Alicja od ośmiu lat przebywa w szczelnie zamkniętym pokoju, szpitala psychiatrycznego, a jej jednym przyjacielem staje się Topornik, sąsiad zza ściany, które nigdy nie miała okazji zobaczyć. Jednak tych dwoje darzy się olbrzymią sympatią i wspierają się wzajemnie. Pewnej nocy dochodzi do pożaru budynku, który umożliwia ucieczkę tym dwojgu, lecz przy okazji wydostaje się jeszcze więziony w piwnicy mroczny i złowrogi Dżaberłak, który zagraża całemu światu, ponieważ jego siła jest potężna i niszy wszystko co stanie mu na drodze. Właśnie na Alicję i Toporniaka spada znaczna odpowiedzialność, by uchronić świat przed Dżaberłakiem, lecz za nim to zrobią muszą odnaleźć niezwykłe ostrze wygięte niczym sierp księżyca, który pomoże im unicestwić potwora. Podczas poszukiwań każdy z nich będzie musiał stanąć w oko w oko ze własnymi prześladowcami i oprawcami z przeszłości... Autorka pisząc "Alicję" inspirowała się znaną lekturą dla dzieci "Alicja w krainie czarów", lecz stworzyła jej mroczniejszą wersje tzn. ciąg dalszy, który ma w sobie klimaty horroru, fantastyki i akcent baśniowy, który nadaje całości naprawdę bardzo fajną oprawę. Następny raz przekonałam się, że te taki miszmasz gatunkowy doskonale wpasowuje się w moje gusta. Czułam jakbym czytała lekką bajkę, która tak naprawdę miała w sobie wiele mrocznej i ociekającej krwi historii. Dla mnie była to bardzo wyczekiwana premiera i szczerze mówiąc się nie zawiodłam. Krwawa obowiązkowa polecajka:)

  • Łukasz Marciniak

    Retellingi powszechnie słynnych ebooków to zawsze wielkie wyzwanie, bo z reguły jesteśmy przywiązani do bohaterów i ich przygód, nierzadko niekonieczne chcielibyśmy coś zmieniać. Z tego powodu nie zawsze opowieść na nowo danej historii jest udane i odnosi sukces. W przypadku Alicji Christiny Henry nic takiego nie ma miejsca - to interesujące i nieźle opowiedziane na nowo przygody tytułowej bohaterki. Autorka idealnie posługuje się fragmentami słynnymi z książki Lewisa Carrolla do stworzenia czegoś odmiennego, z nową fabułą i osadzoną w bardziej mrocznych klimatach niż oryginał. Dlatego z olbrzymią przyjemnością śledziłem dzieje Alicji a także Topornika, którzy przemierzają niebezpieczne i ciemne zaułki Starego Miasta. W książce pdf Christiny Henry spotkamy postacie słynne z Alicji w Krainie Czarów - Cheshire'a, Królika, czy Gąsienicę. Nie są to bynajmniej te same osoby, co w powieści Lewisa Carrolla, ale bezwzględni bossowie przed którymi drży całe Stare Miasto. Jest i Dżaberłak, który stanowi jedno z największych zagrożeń czyhających na Alicję w Starym Mieście i wokół którego koncentruje się fabuła. Bardzo przypadło mi do gustu nadanie tym postaciom świeżych ról, jakże różnorakich niż w oryginale. Może zastanawiać brak Kapelusznika, który jest jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci z powieści Lewisa. Nie zdradzę zbyt wiele, jeśli napiszę, że jest nim Topornik. Niestety w języku polskim nie udało się oddać gry słów, która jest lepiej widoczna w języku angielskim (Hatter to Hatcher). Wszystkie wydarzenia mają miejsce w Starym Mieście, w którym żadne z nas nie chciałoby się znaleźć. Szczególnie dziewczyny wiodą tam okropny żywot - dużo z nich jest okaleczanych, wykorzystywanych seksualnie, a wszystko ku uciesze rzeszy mężczyzn. Pełno w tym mieście śmierci, krwi, wnętrzności i innych okropieństw. Okazywanie słabości jest równoznaczne ze śmiercią, a najlepszą obroną jest atak, stąd bohaterowie nierzadko muszą z kimś walczyć, żeby samemu przeżyć. Zwłaszcza Alicja musi dynamicznie wyzbyć się skrupułów przed zabijaniem, żeby sama nie zginąć. Od pierwszych stron możemy poczuć, że Stare Miasto to mroczne i nieprzyjazne miejsce, dlatego nie jest to nie jest to opowieść dla dzieci, a raczej dla starszej młodzieży i dorosłych. Dodatkowo ten niepokojący i zagadkowy nastrój pogłębiają znakomite ilustracje Macieja Kamudy, który jest również autorem pięknej okładki zdobiącej książkę. Alicja Christiny Henry to bardzo niezły i interesujący retelling Alicji w Krainie Czarów Lewisa Carrolla. Autorka stworzyła mroczniejszą historię tytułowej bohaterki, wprowadzając do niej nowe elementy, lecz jednocześnie mocno czerpiąc z oryginału.

  • Ciacho

    "Alicja w krainie mroku" Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się czytać retilingu jakiejś powieści, ponieważ na ogół jestem zdania, że to (jak i ogólnie wykorzystywanie czyichś pomysłów dotyczących postaci, miejsc czy światów) jest zwykłym odcinaniem kuponów i żerowaniem na twórczości i pomysłach innego autora. Lecz w końcu skusiłem się na sprawdzenie takiego typu książki od Christiny Henry, która zdecydowała się wykorzystać najpopularniejszą opowieść Lewisa Carolla i napisać po swojemu całkiem nową i odmienną wersję przygód Alicji. I bynajmniej nie jest to historia z kolorowej i pięknej krainy czarów, a mroczna i straszna opowiadanie o losach Alicji, której niejeden czytelni będzie pewnie współczuł, jeśli sięgnie po tę książkę. Akcja losy się w Starym Mieście, gdzie znajduje się masa rozpadających się budynków a także zdesperowanych i zdeprawowanych istot. Tutaj również mieści się szpital, skąd wydobywają się echa krzyków biednych, umęczonych i uwięzionych ludzi. A wraz z nimi jest również kobieta, niegdyś cudowna i młoda blond dziewczyna, która nie pamięta, dlaczego i kiedy odnalazła się w tak okropnym i strasznym miejscu. Pamięta jedynie przyjemne podwieczorki przy herbatce, co było dawno, dawno temu. Pamięta również białe długie uszy i mnóstwo krwi. Pewnego dnia jednak w szpitalu dochodzi do wybuchu pożaru i przed dziewczyną otwiera się możliwość ucieczki, której podejmuje się wraz z Topornikiem, jej jedynym przyjacielem. Lecz wraz z nimi ze szpitala ucieka coś jeszcze. Coś, co jest mroczne, straszne i potężne, a nazywa się Dżaberłak. Alicja i Topornik będą musieli sądzić na tę straszną istotę. Lecz jeszcze wcześniej będą musieli zmierzyć się z bossami Starego Miasta, którzy są też przerażający i potężni. Dwoje bohaterów nie zamierza się jednak ugiąć i podejmują się tej arcytrudnej i najeżonej niebezpieczeństwami podróży, aby odkryć prawdę o własnej przeszłości i spotkać się ze swoim przeznaczeniem w króliczej postaci... Muszę przyznać, że "Alicja" Henry pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałem się czegoś banalnego i nachalnie próbującego wywrzeć na mnie wrażenie świeżym pomysłem bazującym na starym, dobrym i uwielbianym przez rzesze czytelników pomyśle, a tymczasem odkładając przeczytaną książkę stwierdzam, że to naprawdę całkiem dobra opowieść grozy z fragmentami fantasy, która przedstawia historię słynnej mi już nieźle Alicji. Trzeba przyznać, że autorka zręcznie posłużyła się fragmentami zaczerpniętymi z książki Lewisa tworząc całkiem nową interesującą i dobrą powieść, która już w tym przypadku nie jest skierowana do młodszego czytelnika, ponieważ mocno epatuje krwawymi scenami i wszędzie występującym się złem w różnorakiej postaci. Akcja rozgrywa się w większości w Starym Mieście, gdzie żądzą słynne czytelnikowi z książki Lewisa postaci - Gąsiennica, Mors i zagadkowy Cheshire - które tutaj są Bossami i z każdym z nich Alicja i Topornik się skonfrontują w całkiem odmienny sposób. Jednak historia ta głównie skupia się przede wszystkim na tym przerażającym i potężnym Dżaberłaku, przed którym drżą wszyscy. No i jest Królik. Lecz o nim nic nie powiem. ;) Ogólnie rzecz biorąc Stare Miasto jest miejscem koszmarnym i przerażającym. Dziewczyny gwałcone i poniewierane przez wielu mężczyzn, potężni bossowie, ciągłe niebezpieczeństwo z każdej strony. To życie na zasadzie zjadaj lub Ty będziesz zjedzony. Nie można być słabym, ponieważ marny los dopadnie Cię prędko. Główna bohaterka Alicja zwłaszcza przekona się jak jest ciężko, ponieważ to ona najwięcej razy jest atakowana. A jej najlepszy przyjaciel Topornik, co jest paradoksem, to wielokrotny morderca. I taka jest ta książka. Zło, krew i walka. "Alicja" nie w krainie czarów, ale lęków, koszmarów i mroku. Nie dla młodzieży, a dla dorosłego czytelnika, który powinien się nieźle bawić, nawet jeśli oryginalna opowieść Lewisa nie przypadła do gustu. Mroczne, brutalne i interesujące połączenie klasyka z horrorem i fantasy, lub dark fantasy, jeśli ktoś tak woli. Całkiem dobra książka. Recenzja z bloga: Świat Bibliofila.

  • kiiki.books

    Lubicie czytać retellingi? Jaki jest wasz ulubiony? Przyznam szczerze, że do tej pory miałam okazje przeczytać tylko te związane z „Małą syrenką”. 15 lipca własną premierę miała „Alicja” autorstwa Christiny Henry nakładem wydawnictwa Vesper. Z tego co się orientuję seria mrocznych retellingów tej autorki zbiera bardzo dobre oceny. Mnie osobiście „Alicja” urzekła i naprawdę swietnie spędziłam z nią czas. Opowieść zaczyna się dość specyficznie, ponieważ w szpitalu psychiatrycznym, które znajduje się w Starym Mieście. Stare Miasto to bardzo niebezpieczne i niepokojące miejsce, w którym bieda i strach przed nadchodzącym jutrem jest na porządku dziennym. W szpitalu przebywa główna bohaterka. Nie jest to ta sama Alicja, którą znacie z dzieciństwa. Kobieta nie wie jak się tu znalazła, w sumie bardzo mało pamięta. Przed oczami ma tylko podwieczorek przy herbatce dawno, dawno temu, długie a także białe królicze uszy i krew. Kiedy w szpitalu wypucha pożar, dla Alicji a także Topornika, który jest pacjentem w sąsiedniej celi a także jej jednym przyjacielem, nadarza się szansa na ucieczkę z miejsca, w którym od lat ich więziono. Jednak wraz z nimi mury szpitala opuszcza coś jeszcze... Coś bardzo niebezpiecznego, mrocznego, przerażającego i potężnego - Dżaberłak. Bohaterowie, żeby uzupełnić luki w pamięci, będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu a także bossami Starego Miasta - Gąsienicą, Morsem i tajemnicym Chesirem. To nie będzie prosta podróż, a na jej końcu na własną Alicję czeka Królik. Mroczna, niepokojąca i krwawa opowiadanie o Alicji to zdecydowanie jedna z lepszych ebooków jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Miałam okazję poznać już kilka „mrocznych retellingów”, jednak przy tej pozycji zdecydowanie nie zasługują na takie miano. Opowieść Christiny Henry, czyta się błyskawicznie. Czytelnik dostaje dużo niewiadomych, które z każdą kolejną stroną pochłaniają go coraz bardziej. Niepokój jest nieustannym towarzyszem podczas lektury. Śmierć i morderstwa są na porządku dziennym. Nie znam najlepiej „Alicji w krainie czarów”, jednak z łatwością można dostrzec najistotniejsze fragmenty z tej historii w książce pdf Christiny Henry. Wydanie jest obłędne, jak to wydawnictwo Vesper ma w zwyczaju. Dodatkowo dostajemy też cudowne ilustracje, które dodają książce pdf klimatu. Jeżeli jesteście gotowi, a przede wszystkim ciekawi, z całego serca zalecam wam zapoznać się z mroczniejszym obliczem, nieźle większości już znanej, Alicji. Nie pożałujecie!

  • Book_Silver

    Dawno dawno temu żyła Alicja. Pamiętała że kiedyś piła herbatkę z królikiem... chociaż nawet jej się to wydawało nieprawdopodobne ⁣bo jedyne co pamiętała to krew i długie białe uszy. Dlatego właśnie zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym w Starym Mieście. Pewnego dnia jednak ucieka ze swoim sąsiadem ze szpitala - Topornikiem, gdy szpital zaczyna płonąć. ⁣ Muszą oni stoczyć walkę z bossami ze starego miasta i pokonać potężnego Dżaberłaka. ⁣ ⁣ Książka ebook mnie porwała, czyta się ją naprawdę ekspresowo. Jest mrocznie, klimatycznie, krwiście i magicznie.⁣Bawiłam się bardzo nieźle poznając tę historię polubiłam się z bohaterami chociaż nie była to książka ebook 5 na 5 gwiazdek. ⁣ ⁣ Czegoś mi jednak brakowało, nie do końca mogę powiedzieć co, poza ostateczną potyczką i zakończeniem. Jak dla mnie całe te końcowe wydarzenia działy się zdecydowanie za krótko i wywołały u mnie niedosyt.⁣ ⁣ Nie zmienia to jednak faktu, że nie żałuję że przeczytałam tę książkę! Jeżeli ktoś lubi takie klimaty to jak najbardziej!

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "To, że jestem szalony, nie oznacza wcale, że nie mogę mieć racji." Bardzo cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, że szósty zmysł czytelniczy mnie nie oszukuje. Opowieść okazuje się fantastyczną niespodzianką, intrygująco wciąga już od pierwszych stron, doskonale absorbuje wyobraźnię. Żałuję, że natychmiastowo nie dysponuję drugim tomem, lecz może to i lepiej, bo jest czas na wyciszenie rozbudzonych emocji i wywołanych wrażeń. Opowieść atrakcyjnie konstruuje pomost pomiędzy magią a mrokiem, światem czarodziejskiej sztuki a krwawym obliczem walki. Osobliwa dwoistość natury wszelkich istot, fałszywa skrajność niezła i zła, mieszanie się szlachetnych i amoralnych cech, zderzenie pozytywnych ideałów i pierwotnych żądz, magnetycznie przyciąga. Żeby w pełni dostrzec misterne utkanie scenariusza zdarzeń, charakterystyczne nawiązania, interesujące skojarzenia, bezpośrednie analogie, trzeba wyciągnąć z pamięci źródło inspiracji, czyli „Alicję z Krainy Czarów”. Pierwowzór oplatają baśniowe motywy, natomiast wtórną interpretację ulokowano w klimacie horroru. Kojarzymy z dzieciństwa kolorowy świat poprzedniej Alicji, teraz wkraczamy w jego negatyw, tyle, że nie w czarno-białej, a w intensywnie szkarłatnej odsłonie. Krwi, przemocy, nędzy, rozpaczy, prób przetrwania, nie ma końca. Mimo że wszystko wydaje się zbyt czerwonym piórem naszkicowane, rozmiłowanym w makabrycznych scenach, to jednak fantastycznie angażuje w zatrważający obraz złożony z mrocznych tajemnic, ułudnych potworów, zdradzieckich jezior, głębokich studni ciemności, miejsc wabiących zdradliwym aromatem róż. Dorosła Alicja wydostaje się z koszmaru znajomości z Królikiem, lecz kosztem pobytu w zakładzie psychiatrycznym. Otumaniona lekami, zniewolona obojętnością, po dziesięciu latach udręki ucieka wraz z Topornikiem z przytłaczającego wolę i zmysły ośrodka, gdzie dni i noce zlewają się w jedno. Powoli budzi się do nieuniknionej walki z trudno uchwytnym złem. Przemierza zawiłe labirynty mglistych uliczek Starego Miasta, kręte schody i wąskie alejki, owiane brzemieniem starości, brudu, bólu i zawodzenia. Zagląda w podziemne korytarze zajmowane przez osobniki reprezentujące najgorsze zepsute plugastwo. Wkracza w mroki ogarniające nawet najczystsze intencje, ciemności budzące grozę, gdyż grasuje w nich coś przerażającego. Jakże to wszystko odmienne od bogatego, czystego i zorganizowanego Nowego Miasta, z którego wywodzi się główna bohaterka. Czym tak naprawdę okazuje się siła zamknięta w ostrzu miecza? bookendorfina.pl

  • asia gębicz

    Dawno,dawno temu...a może całkiem niedawno...żyła sobie dziewczynka o imieniu Alicja.Nikt nie chciał jej uwierzyć,że spotkała Królika i piła z nim herbatkę.Ba...nawet ona sama pamięta tylko krew i długie,białe uszy. Dlatego umieszczono ją w Starym Mieście w szpitalu psychiatrycznym,w którego murach słychać krzyki dusz zapomnianych przez świat. To właśnie tutaj nasza dzieweczka poznaje sąsiada z pokoju obok-Topornika i razem z nim ucieka,kiedy w szpitalu wybucha pożar. Razem z nimi wydostaje się też ktoś jeszcze.Potężny Dżaberłak. Alicja i Topornik,aby pokonać Dżaberłaka i poznać prawdę o własnej przeszłości,będą musieli zmierzyć się z bossami Starego Miasta,a droga do odkrycia sekretów będzie niełatwa i niebezpieczna. Do tego prowadzi tylko w jednym kierunku-do Królika. Odkąd pamiętam,uwielbiałam baśnie. Ten magiczny,nierzeczywisty świat,gdzie wszystko jest możliwe i dobro zawsze zwycięża.Dlatego ta książka ebook ogromnie mnie zaciekawiła.Nie wiedziałam,czego mogę się tutaj spodziewać,otworzyłam więc umysł i chłonęłam... A było co chłonąć! Po normalnym początku mamy pożar.Nie tylko na kartach,ale i w głowie.Pali się wszystko,co dobre,a kiedy ulotni się dym-pozostanie smród i duchota. A Ty,w tej dusznej atmosferze,razem z bohaterami będziesz przemierzał najgorsze zaułki miasta,by bajce stało się zadość.Miniesz po drodze krew,burdele i łajdaków,aby na koniec stanąć oko w oko z tym,który zniszczył Ci życie. Czy to będzie szczęśliwe zakończenie? Jak w bajkach? Tego nie powiem. Dowiecie się,kiedy przeczytacie ,,Alicję". A ja zaręczam,że warto. Ponieważ to była mordercza książka. Dla mnie-jedna z najlepszych baśni,jaką kiedykolwiek przeczytałam.

  • Sikamikanico

    Kto miłuje "Alicję w Krainie Czarów?" A czy wyobrażaliście sobie, że ta historia może być jeszcze bardziej...pokręcona? Christina Henry, autorka "Alicji" wpadła na nietypowy pomysł rewritingu tej typowej powieści. Co zostało ze świata Carrolla? Magia, Alicja, Królik, Gąsienica, Dżaberłak i róże. A, i Cheshire. Mimo to, zdecydowanie nie jest to książka ebook dla dzieci. Jako objaśnienie dodam, że są tam jeszcze: krew, topory, gwałty, kanibalizm, prostytucja, narkotyki i choroby psychiczne. A może powinnam tylko napisać jak zaczyna się książka? Ponieważ historia rozpoczęta ucieczką Alicji i Topornika z płonącego domu dla obłąkanych prawdopodobnie mówi sama za siebie, prawda? Książkę czyta się z leciutkim dreszczykiem. Jest krwawa, lecz to nie horror. Ma wystarczająco wiele odniesień do oryginału, aby poczuć klimat Krainy Czarów (a raczej jej ciemnej strony), jednak odbiega od niego również na tyle daleko, że nie czyta się jak marną kopię. Poza tym jest wydana przepięknie. To zasługa wydawcy (Vesper) - wszystkie ich książki to wizualne dzieła sztuki. Twarda oprawa, zakładka z grafiką, same grafiki w książce. Coś pięknego i dopracowanego w najmniejszym szczególe.

  • HORROR_BOOK_DEVOURER

    Christina Chenry postanowiła opowiedzieć historię Alicji jeszcze raz, jednak w zupełnie innej formie. Zamiast baśni, czytelnik otrzymuje bród i degenerację. Świat jest mroczny i gęsty od krwi niewinnych, biednych ludzi. Stare Miasto jest wszystkim, co najgorsze, pełne gwałtów, wojen o terytorium, haraczy i bestialstwa. Alicja wraz z Topornikiem starają się wypełnić przeznaczenie. Błądzą więc wśród mrocznych zakamarków miasta, walczą z najgorszymi stworami obleczonymi w ludzką skórę i poszukują prawdy. Trudno jest jednak ją odnaleźć wśród wszechobecnego kłamstwa i prymitywizmu.Większą element książki przeczytałam dynamicznie i z przyjemnością, odkrywając ten nowy, stary świat i dorosłą już Alicję. I chociaż schemat był od początku dość jasny, a historia prostolinijna to z biegiem czasu normalnie przestała cieszyć. Bardziej przypominała trywialną grę komputerową o questach typu "idź od gościa, spotkaj wrogów, zabij, rozmawiaj z bossem, zabij, idź dalej". Początkowo to nawet grało, lecz później, już prawdopodobnie sama autorka miała tego dość. "Alicja" jest książką dobrą, która wciąga czytelnika w własny fantastyczny, a zarazem brutalny świat, pełen pierwotnych i najgorszych ludzkich pragnień. I chociaż końcówka książki zawodzi, to sama wizja Starego Miasta spływającego krwią i Dżaberłaka karmiącego się strachem i posoką wypływającą z ludzkich ran jest warta poznania. No i oczywiście trzeba zwrócić uwagę na oprawę graficzną. Wydawnictwo Vesper znów hipnotyzuje i kusi czytelnika nietuzinkową okładką i klimatycznymi rysunkami wewnątrz książki. Dla samej okładki (i wydania kolekcjonerskiego w boxie) warto mieć "Alicję" w własnej biblioteczce.