Amelia Sowińska serią „Krwawe obowiązki” pokazała, że mafia naprawdę potrafi zaskakiwać, że można pokazać ją inaczej, nie podążając typowymi schematami. „Krwawy obowiązek. Aleksander” tylko to potwierdza, serwując czytelnikowi istny rollercoaster. Doświadczycie tu zaskakujących zwrotów akcji, emocjonującej fabuły a także relacji, która wywoła wypieki na policzkach. To następna doskonała i trzymająca w napięciu opowieść Amelii Sowińskiej. Autorka jest wirtuozem grania na emocjach czytelnika, bawi się nimi, a przy tym serwuje niezapomniane wrażenia. Nie brakuje tutaj klasycznej dla mafii brutalności, lecz Amelia stawia na coś więcej. Historia Anniki i Aleksandra pokazuje, że gdy czegoś bardzo pragniemy, to upór i wytrwałość ostatecznie doprowadzą nas do nagrody. Uwydatnia także to, że przeszłość wcale nas nie determinuje, że sami jesteśmy kowalami swojego losu. To nie jest normalny romans mafijny, o którym zapomni się od razu po przeczytaniu. Uwielbiam to, że Amelia każdą ze własnych historii ubiera w wyjątkowość, która wyróżnia ją na tle pozostałych powieści tego gatunku. Fenomenalnie buduje własne postacie pod wobec psychologicznym, a to niesamowicie do mnie przemawia. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, a szukacie ekscytujących wrażeń, to seria „Krwawe obowiązki” jest właśnie dla Was.