Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Miałeś kiedyś ksywkę? Nie taką fajną, typu Mroczny Rycerz czy Zamaskowany Mściciel. Chodzi mi o te obciachowe przezwiska, które zwyczajnie przyrastają do człowieka i nie chcą się oderwać. "— E, mały, lecz ty masz dziwną głowę! Od tej pory będę cię nazywać Krzywa Bania! — Dzięki, stary! Jak to super brzmi! O dużo lepiej niż Grzesiek!" No, ogarniacie. Alek Topa to normalny chłopak. Nie licząc faktu, że zalicza wtopę za wtopą i ma denerwującego kumpla, który zawsze widzi jasną stronę życia. Nawet jeśli ta strona jest czarna. Pierwszy tom doskonałej serii. Lepiej rozłóż dywan, ponieważ będziesz się turlać ze śmiechu!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Alek Topa. Ale wtopa! |
Autor: | Bauer Gerard Michael |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Nasza Księgarnia |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
W czasach szkolnych każdy z nas miał własną ksywkę. Jedne były mniej, inne bardziej lubiane, jedne mniej inne bardziej trafne. O takich przezwiskach opowiada nam Alek Topa będący uczniem z bujną wyobraźnią a także wieloma pomysłami. Pisanie sensacyjnych przygód Detektywa Derka Demolki odrywa chłopaka od rzeczywistości. Słuchanie nudnych opowieści o ginących albo źle wykorzystanych gatunkach zwierząt sprawia, że Alek nie może się skupić i jego mózg samowolnie ucieka w świat przygód. To staje się przyczyna kolejnych jego wpadek, przez co zyskuje nie lubiany przez siebie przydomek „Ale wtopa”. Próby uwolnienia się od takiej szkolnej ksywki jeszcze bardziej pogrążają chłopaka, a wszystko do czasu, kiedy odkrywa piękną prawdę: „Możesz zaliczać nieziemskie wtopy, lecz to nie znaczy, że sam jesteś wtopą”.Zabawna historia spodoba się uczniom pierwszych klas szkoły podstawowej. Tekst urozmaicono licznymi, śmiesznymi ilustracjami.
Przezwiska uczniowskie są nieodłączną częścią pobytu w szkole. Nierzadko przeżywane przez dzidziuś w różnoraki sposób. Tytułowy Alek opowiada jak sobie usiłuje dać radę z problemami, które trafiają mu się w okresie pobytu w szkole. Pozycja pełna humoru i optymistyczna. Zalecam wszystkim uczniom mających kłopoty adaptacyjne w szkole.
Każdy z nas miał jakieś przezwisko w szkole. Niektóre wstydliwe, inne obraźliwe, a jeszcze inne niesamowicie sympatyczne i doskonale zastępujące imiona i nazwiska. Ja pamiętam własne dwie w zasadzie – tą z szkoły podstawowe – Zadra i tą z liceum, która wiązała się z nieprzyzwoitym ekscesem, którego absolutnie nie pamiętam – Żuczek i tak już mi zostało. Myślę, że nieźle wiecie, jak trudno pozbyć się raz nadanej ksywki…Pal to sześć, gdy jest to pieszczotliwe przezwisko, lecz co wówczas gdy jest to brzemię cięższe niż plecak pełen książek?Alek Topa to śliczny młodzieniec, którego fantazja nie zna granic. Przez przygody rozgrywające się w jego głowie kompletnie nie umie się skupić na nauce, mimo bycia bardzo inteligentnym młodym człowiekiem. Jak można skupić się na dinozaurach, gdy Demolka walczy o życie? Czy będzie w stanie ocalić się znad jeziora pełnego krokodyli wygłodniale spoglądających na jego podarte do cna gatki?! Czy najlepszy przyjaciel Topy, Ciuchcia, będzie w stanie zrozumieć jego kłopoty i pomoże mu pozbyć się okropnego przezwiska? A może Alek przyzwyczai się do niego i zupełnie przestanie mu ono przeszkadzać? Przecież wiadomo, jak pech to pech, a jedno nieszczęście goni następne…Książka Michaela G. Bauera została zilustrowana grafikami Joe Bauera (zbieżność nazwisk absolutnie nie przypadkowa – to syn Michaela) i wyszło im to genialnie. Michael jest uznanym pisarzem ebooków dla dzieci w Australii, natomiast u nas dopiero zyskuje własne poparcie (całkowicie mu się należy!). Dodatkowy plus należy się za bardzo dobre tłumaczenie, które zapewnia lekturę pełną smaczków i poprawną stylistycznie. Seria o Aleksie Topie ma trzy tomy i z niecierpliwością czekam na następne – idealna zabawa gwarantowana! „Alek Topa – lecz wtopa” to nie tylko słowa, lecz przede wszystkim ilustracje, które tych słów dopełniają. Nie wiem czy to kwestia pokrewieństwa, czy idealnego zrozumienia obydwu panów, lecz jak sięgniecie po tę książeczkę, to przekonacie się, że grafika jest odzwierciedleniem tekstu. Uśmiałam się niesamowicie, a w dodatku stwierdziłam (o zgrozo!), że element można niecnie pokolorować (to już prawdopodobnie obsesja…). Kreska, którą reprezentuje Joe bardzo przypadła mi do gustu i jestem przekonana, że większości Czytelników też się spodoba – i to nie tylko tym najmłodszym. Twórca w zabawny sposób ukazał proces nadawania przezwisk w szkole, co może być czasem bardzo traumatycznym przeżyciem (choć tutaj na szczęście wszystko nieźle się skończyło). Ta książka ebook to doskonała lektura dla dzieci, dorosłych i każdego, kto tylko ma ochotę poprawić sobie humor!