To twoja książka?

Recenzje

• Paweł

  2018-03-20

  Lekka i nieźle napisana książka ebook z masą humoru. Zalecam wielbicielom serii ebooków o Artemisie Fowl'u.

• Mariusz

  2018-03-20

  Przez pierwsze dwie strony myślałem że wrócę do czasów kiedy z wypiekami czytałem książki Mastertona, okazało się że nie do końca - co nie znaczy że żałuję kupna. Przez pierwszą połowę twórca trochę przynudza, główny bohater co chwila przypomina że jest magiem i że są magowie (w całym Chicago tylko jeden - nie licząc tych co są źli i dostaną łomot) no i jest Biała Porada (Jedi ?), która ponad tym wszystkim trzyma pieczę. Do tego jest to pierwsza książka ebook z cyklu i prawdopodobnie temu zawdzięczam że protagonista łopatologicznie objaśnia każdy czar i zaklęcie, lubię jak twórca mi to i owo tłumaczy a nie każe się wszystkiego domyślać lecz bez przesady. Na szczęście druga połowa książki jest wiele lepsza, bohater przestaje gadać że jest magiem a zaczyna nim być - jest akcja, są czary, demony, cudowne dziewczyny i nie tak cudowne wampiry, akcja przyspiesza a ja zapomniałem o takiej sobie pierwszej połowie. Nie jest to horror jak się spodziewałem a raczej humorystyczne fantasy, drugi tom jest podobno wiele lepszy więc nie mam wyjścia trzeba będzie znów zanurzyć się w świat magii Chicago.

• hajaka

  2018-03-20

  Na pewno jest to książka, która warta jest polecenia. Czytając ją miałam wrażenie, że twórca przemyślał ją doskonale. Każdy wątek miał własny początek i koniec. Ani przez chwilę nie czułam się zagubiona w tej książce. Cały czas w umiejętny sposób prowadzona byłam przez autora, który prezentował mi, który wątek jest najważneijszy. Do tego cała książka ebook jest z dreszczykiem emocji. Czyta się ja rewelacyjnie, wciąga juz od pierwszego momentu. Uwielniam takie książki, w których magia łaczy się z rzeczywistością, a do tego jeżeli w tym wszystkim chodzi o przestępstwa to już w ogóle mogłabym się nie odrywać od lektury. Gorąco polecam, na pewno nie będziecie zawiedzeni.

• #Ivy

  2018-03-20

  Akcja całej powieści toczy się w Chicago i to właśnie tutaj dzieją się wszystkie nieprawdopodobne rzeczy. Można jeszcze zrozumieć walkę pomiędzy gangami narkotykowymi, korzystanie z usług towarzyskich, magazyn szukający sensacji czy również niewyjaśnione (przez jakiś czas) zbrodnie. Dorzućmy jednak do tego wszystkiego to, że właścicielką domu publicznego z dziewczynami na wynos jest wampirzyca, jedna reporterka jest ogromnie zafascynowana nadnaturalnym światem, między ludźmi krąży groźny narkotyk pozwalający otworzyć trzecie oko, a policja korzysta z pomocy maga. Brzmi dziwnie, nieprawdaż? To wszystko składa się w dziwną całość, a gdy jeszcze dorzucimy psychopatycznego mordercę... No i wówczas te wszystkie ogniska tworzą jakąś dziwnie zsynchronizowaną całość.Z samego początku nie umiałam polubić Harry'ego. Jego poczucie humoru drażniło mnie, przez co czułam niechęć do tej postaci, a zarazem do samej książki. Z trudem przyswajałam obecność maga na kartkach „Frontu burzowego”, aż w końcu przyzwyczaiłam się do tego i przyznam nawet, że nieco go polubiłam, jednak stale mam wrażenie, że własnymi „sucharami” mógłby wyżywić cały świat i jeszcze zostałyby zapasy. Nie mogę mu jednak odmówić tego, iż bywa uparty i dla własnych przyjaciół jest gotowy zrobić wszystko, byle tylko byli bezpieczni (chociaż nie zawsze się to sprawdzało). Jest szczery w własnych intencjach i za to go chwalę.Pozostałe postaci... Moim zdaniem twórca mógł zrezygnować z kilku osób, gdyż były one jedynie zapychaczami fabuły. Zdarzały się jednak te pozytywne aspekty, gdy Jim Butcher zręcznie wprowadził kogoś do historii, lecz i tak stale jestem zła za to pierwsze.Tak jak już wcześniej wspominałam nie umiałam się wgryźć w fabułę. Szło mi to topornie, jednak chcąc nie chcąc nie chciałam rozpoczynać kolejnej książki, by chwilę potem ją odłożyć. Mężnie zdzierżyłam pierwsze rozdziały, a moja cierpliwość została wynagrodzona. Dopiero powoli dochodząc do środka książki zaczęłam wciągać się w tę historię, a sekrety budujące napięcie kazały mi trzymać rękę na pulsie. Byłam ogromnie interesująca rozstrzygnięcia całej tej afery względem makabrycznych zbrodni, a kiedy dostałam odpowiedź chciałam się wybatożyć rzepą za to, że wcześniej nie wpadłam na to, kto był winien tego całego zamieszania. Zrzucam jednak winę na połączenie paru wątków, które miały nam namieszać w głowach i nie pozwolić na szybkie rozwiązanie zagadki.Autor, moim zdaniem, ma przyswajalny styl pisania. Owszem, zdarzają się momenty, kiedy można się pogubić, lecz chwilę potem ponownie trafiamy na właściwe tory. Zapewne jest to spowodowane tym, że Jim Butcher mógł nie mieć pomysłu na dany wątek to po prostu pisał coś od czapy, a potem powracał do pewnej idei. Sprawiało to wrażenie, iż historia miała mieć całkiem inny przebieg, a został on zmieniany w trakcie trwania akcji. Owszem, czasami bywa to korzystne dla całokształtu, lecz niekiedy wypada słabo. Tutaj można odczuć nieco tego niewypału.Z serii „rozkminy bluszczyny”: To jak, w końcu, nazywa się główny bohater: Harry Blackstone Copperfield Dresden czy Harry Copperfield Blackstone Dresden? Jak nieźle wiem, to nawet następne imiona mają własną kolej i jej raczej się nie zmienia...Jeżeli nie boicie się stoczyć potyczki z „humorystycznym fantasy”, a raczej „po części sucharystycznym fantasy” to ta książka ebook jest dla was. Jeżeli przebrniecie tej okropny początek to poznacie całkiem przyjemną w odbiorze fabułę, która wbije was w fotel. Tak zwana książka ebook dla wybranych.

• Miqa

  2018-03-20

  „Akta Dresdena” amerykańskiego pisarza fantasy, Jim’a Butcher’a interesowały mnie już od pewnego czasu. Z olbrzymią przyjemnością zaczęłam czytanie pierwszej części z tej serii, o tytule „Front burzowy”. U Butchera liczne będą obrazowe, momentami naturalistyczne opisy bardzo krwawych scen czy odrażających postaci. Dla przeciwwagi książka ebook jest bardzo humorystyczna, nie zabraknie także czarnego humoru. Wielkim plusem są też różnorodne postaci: począwszy od magów, po czarownice, elfy, wampiry, duchy i demony. Świat, który wykreował twórca jest pomysłowy i wciągający. W tej powieści też mowa jest bardzo wielkim plusem, twórca wręcz zabawia czytelnika, tym samym zachęcając do dalszej lektury. Narratorem jest sam Harry, także byłam w stanie poznać tę postać bardzo dogłębnie i polubić tego intrygującego maga. Akcja książki pędzi z każdą stroną, co chwilę zmieniając własny bieg i całkowicie wciągając czytelnika. Bardzo mi siępodobała i serdecznie zalecam każdemu!

• Bambutek

  2018-03-20

  Jesli ktokolwiek lubi magie, wampiry i odwieczna walke niezła ze zlem a także romantyzm polaczony z dobrym humorem i duuuzo akcji bardzo zalecam te ksiazke! Jestem obecnie na 13 czesci i z tego co wiem twórca ma w planie kilka wiecej :) Jedyny kłopot polega ntym, ze w Polsce te ksiazki przestaly byc tlumaczone po piatej czesci, wiec musialam zaczac czytac po angielsku. Da sie zrozumiec calkiem niezle jesli ktos oczywiscie zna angielski i wcale nie jakos idealnie ;) Mam nadzieje, ze tlumaczenie pójdzie do przodu ponieważ ksiazka jest naprawde dobra! A po 13 czesci musze przyznac, ze Harry stal sie juz dawno czlonkiem rodziny... ;)