Recenzje

• Triskel

  2018-03-22

  "Agenda 21" to opowieść przedstawiająca wizję przyszłości, opierająca się na autentycznym dokumencie o nazwie Agenda 21. Dokument, który został przyjęty na konferencji "Środowiska i Rozwoju" z inicjatywy ONZ, z pozoru ma pomóc w ochronie środowiska. Ale w efekcie może prowadzić, do czegoś zupełnie odwrotnego. Może prowadzić do sytuacji gdzie przyroda może być bardziej chroniona niż ludzkie życie... Ameryka przestaje istnieć i w jej miejsce pojawia się Republika. Dzięki rozporządzeniu ONZ o wprowadzeniu programu pod nazwą Agenda 21, nie ma już wolności. O wszelakich działaniach decydują teraz Spolegliwi. Obywatele Republiki muszą zadbać o wytwarzanie ekologicznej energii i prowadzić monotonne, podporządkowane władzom życie. Ludzie żyjący w tym świecie trzymają głowy spuszczone i nie podnoszą wzroku żeby nie zwracać na siebie zbytniej uwagi władz. Poznajemy osiemnastoletnią Emmeline, która pod kontrolą Zarządu Spolegliwości przyjmuje facetów do odbycia z nią intymnego kontaktu. Gdy dochodzi do brutalnego incydentu Emmeline doznaje szoku. Jej matka zostaje zabrana przez aparat państwa. Zaczyna dostrzegać absurdalność i brutalność świata, w którym przyszło jej żyć. Ma już dość narzucanych zasad przez Agendę 21, ma już dość Republiki. Postanawia stanąć do walki. Opowieść po mimo tego, że nastawiona jest raczej jako książka ebook młodzieżowa, zadaje dużo intrygujących pytań. Idealnie łączy w sobie fragmenty sensacyjne z science-fiction najwyższych lotów. Pisana jest barwnym i ciekawym językiem, a jej bohaterowie przekonują czytelnika z każdą przewróconą stroną. Odnajdziemy tu także fragmenty thrillera, a fabuła pędzi w szybkim tempie sprawiając, że lekturę wręcz się pochłania. Mroczny, ponury świat wyłania się ze stron wciągając czytelnika. Główna bohaterka jest postacią mocną i ciekawą, sprawiającą, że czym dalej czytamy o jej losach tym bardziej lektura nas wciąga. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie, nie zawiodłam się ani przez moment. Książka ebook zadaje zapytania o granice kontroli przez aparat państwa a także na ile powinniśmy zadbać o ochronę środowiska. Czy cena utraty swojego dzidziusia albo partnera jest warta ratowania świata? "Agenda 21" jest swego rodzaju manifestem, połączeniem bardzo wielu gatunków, sprawiając, że mamy do czynienia z pozycją nietuzinkową. Mocna i dosadna, potrafiąca na prawdę dać do myślenia. Glenn Beck i Harriet Parke odwalili kawał dobrej roboty podczas pisania tej książki. Pozycja ta potrafi nie raz zaskoczyć, wywracając domysły do góry nogami. Fantazja czytelnika zostaje wyjątkowo wyostrzona, a doznania podczas czytania sięgają zenitu. Lektura zostawia po sobie ślad na długo i materiał do przemyśleń. Jak najbardziej polecam.

• Raven Stark

  2018-03-22

  http://ravenstarkbooks.blogspot.com/2015/10/agenda-21_24.htmlWielkie bum na dystopie już za nami. Opadło napięcie wokół Igrzysk Śmierci, czy Niezgodnej. A jednak ebooków z tego gatunku wcale nie ubywa. Autorzy ciągle dostarczają nam kolejnych historii osadzonych w alternatywnej przyszłości. Jak to się dzieje, że gatunek ten zyskał czytelniczą stabilność? Co skłania czytelników do sięgania po dystopie? Chęć rozrywki? Zamiłowanie do tego rodzaju opowieści? A może coś głębszego? Dystopie mają to do siebie, że są także pewną przestrogą dla ludzi. Czarne wizje mogą się urzeczywistnić, jeśli ludzie będą postępować tak, a nie inaczej, czy jeśli świat spotkają katastrofy podłoża naturalnego. Wszystkie mają z pewnością jedno wspólne przesłanie. Uważajcie.Jestem skonfundowana, bo nie mam zielonego pojęcia jak składnie przedstawić Wam Agendę 21. Książka ebook wprawiła mnie w osłupienie i nie jestem pewna, czy potrafię się z tego otrząsnąć. Zacznijmy może od tego, że Agenda 21 nie jest tak do końca powieścią. Nazwałabym ją opowiadaniem, opowieścią z morałem. Tym ciężej mi ją oceniać, ponieważ wiem, jaki cel mieli autorzy - który to notabene został osiągnięty - pisząc tę książkę.Emmeline jest absolutnie niedoedukowaną, naiwną i właściwie również nierozgarniętą nastolatką. Lecz jeśli całe życie spędziła w Mieszkalniku, nie chodziła do szkoły, nie spotykała się z innymi dziećmi, czy w ogóle ludźmi (nie licząc mieszkających wraz z nią rodziców), tylko chodziła po desce energetycznej, by dostarczać niezbędnych zasobów Republice, to trudno się dziwić. Glenn Beck i Harriet Parke przedstawiają nam wizję Ameryki (o pozostałej części świata nie dużo wiadomo) okaleczonej przez ONZ. Agenda 21 doprowadziła do upadku społeczeństwa, ludzi traktuje się jak odrażające karaluchy, podle racjonuje się im jedzenie. Bez wątpienia można stwierdzić, że zniewoliła ona ludzkość. Z wyrachowaniem, podstępnie zabrała jej wolność. Do książki zabierałam się z uśmiechem, ponieważ w zasadzie dystopia jest jednym z moich ukochanych gatunków. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Lecz już na samym początku lektury zauważyłam, że coś tu nie gra, że coś jest nie tak. Pominięte zostało przyjrzenie się zachowaniu jednostki, uczucia Emmeline, jej relacje tylko z grubsza zostały opisane. Nie było zagłębiania się w szczegóły, co dało mi podstawy, by sądzić, że ta historia jest czymś innym, że twórca chce przekazać coś ważnego, a nie tylko, czy ta w końcu była z tym, czy ten i ten przeżył, czy żyli długo i szczęśliwie. Tytułem jest Agenda 21 i to ona jest głównym wątkiem.Autorzy pokazują jak groźnym tworem jest Agenda 21, do czego może ona doprowadzić. Bardzo nieźle w posłowiu wyjaśnia to Glenn Beck, współautor książki. Byłam bardzo zdumiona postanowieniami Agendy 21, szczerze, to wcześniej słyszałam o niej jedynie jakieś strzępki zdań. Na szczęście trafił się ktoś taki jak Beck.Wciąż jestem oszołomiona i pełna podziwu, nie spodziewałam się, że autorami kryją takie pobudki. Zaskoczona, lecz jednocześnie zaintrygowana. Ponieważ jeśliby oceniać powieść, jako po prostu powieść, to nie jest ona najwyższych lotów. Sztuczne dialogi, nagłe skakania sobie na szyję, nielogiczne reakcje. Lecz pośród tego wszystkiego, to jest najmniejszym zmartwieniem. Ponieważ mamy w książce pdf przesłanie. Sensowne. Myślę, że autorom udało się przekazać to, co zamierzali przekazać.Jeśli sięgając po Agendę 21 oczekujecie zwyczajnej powieści, umilającej czas, darujcie sobie. Lecz jeśli chcecie czegoś naprawdę o poważnym temacie, zawartym w fikcyjnej powieści, absolutnie polecam.

• Julia Mazurczyk

  2018-03-22

  Agenda 21 to opowieść dystopijna na całkiem wysokim poziomie. Zawiera w sobie wartką, zaskakującą akcję a także bardzo ciekawą jak na tego rodzaju książkę fabułę. Jeśli mam być szczera, Agenda 21 jest prawdopodobnie jedną z bardziej wciagających powieści z fragmentami dystopii jakie ostatnio pojawiły się na rynku.

• magija

  2018-03-22

  "Agenda 21" to opowieść przedstawiająca wizję przyszłości, opierająca się na autentycznym dokumencie o nazwie Agenda 21. Dokument, który został przyjęty na konferencji "Środowisko i Rozwój" z inicjatywy ONZ, z pozoru ma pomóc w ochronie środowiska. Ale w efekcie może prowadzić, do czegoś zupełnie odwrotnego. Może prowadzić do sytuacji gdzie przyroda może być bardziej chroniona niż ludzkie życie... Ameryka przestaje istnieć i w jej miejsce pojawia się Republika. Dzięki rozporządzeniu ONZ o wprowadzeniu programu pod nazwą Agenda 21, nie ma już wolności. O wszelakich działaniach decydują teraz Spolegliwi. Obywatele Republiki muszą zadbać o wytwarzanie ekologicznej energii i prowadzić monotonne, podporządkowane władzom życie. Poznajemy osiemnastoletnią Emmeline, która pod kontrolą Zarządu Spolegliwości przyjmuje facetów do odbycia z nią intymnego kontaktu. Ludzie żyjący w tym świecie trzymają głowy spuszczone i nie podnoszą wzroku żeby nie zwracać na siebie zbytniej uwagi władz. Gdy dochodzi do brutalnego incydentu Emmeline doznaje szoku. Jej matka zostaje zabrana przez aparat państwa. Zaczyna dostrzegać absurdalność i brutalność świata, w którym przyszło jej żyć. Ma już dość narzucanych zasad przez Agendę 21, ma już dość Republiki. Postanawia stanąć do walki. Opowieść po mimo tego, że nastawiona jest raczej jako książka ebook młodzieżowa, zadaje dużo intrygujących pytań. Idealnie łączy w sobie fragmenty sensacyjne z science-fiction najwyższych lotów. Pisana jest barwnym i ciekawym językiem, a jej bohaterowie przekonują czytelnika z każdą przewróconą stroną. Odnajdziemy tu także fragmenty thrilleru, a fabuła pędzi w szybkim tempie sprawiając, że lekturę wręcz się pochłania. Mroczny, ponury świat wyłania się ze stron wciągając czytelnika. Główna bohaterka jest postacią mocną i ciekawą, sprawiającą, że czym dalej czytamy o jej losach tym bardziej lektura nas wciąga. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie, nie zawiodłem się ani przez moment. Książka ebook zadaje zapytania o granice kontroli przez aparat państwa a także na ile powinniśmy zadbać o ochronę środowiska. Czy cena utraty swojego dzidziusia albo partnera jest warta ratowania świata? "Agenda 21" jest swego rodzaju manifestem, połączeniem bardzo wielu gatunków, sprawiając, że mamy do czynienia z pozycją nietuzinkową. Mocna i dosadna, potrafiąca na prawdę dać do myślenia. Glenn Beck i Harriet Parke odwalili kawał dobrej roboty podczas pisania tej książki. Pozycja ta potrafi nie raz zaskoczyć, wywracając domysły do góry nogami. Fantazja czytelnika zostaje wyjątkowo wyostrzona, a doznania podczas czytania sięgają zenitu. Lektura zostawia po sobie ślad na długo i materiał do przemyśleń. Jak najbardziej polecam.

• Elenkaa

  2018-03-22

  Naprawdę uwielbiam podgatunek sci-fi jakim jest dystopia. Mimo, że od paru lat na rynku wydawniczym pojawia się wiele ebooków opowiadających o jednej z możliwych wizji przyszłości, do której zmierza świat, to i tak chętnie sięgam po te powieści. Trafiają się różne: te gorsze, które ani nie wnoszą nic nowego, ani nie mają interesujących bohaterów, ani choć trochę zaskakującej albo szokującej fabuły, te które są naprawdę ciekawe, choć właściwie nic nowego nie pokazują i te, które zapierają dech w piersiach poprzez ciekawą akcję albo postacie. Nie ukrywam, że jeszcze przed premierą "Agendy 21" dużo od niej oczekiwałam...Agenda 21 to dokument programowy, który przedstawia sposób opracowania i wdrażania programów zrównoważonego rozwoju w życie lokalne. Jednak Agenda 21 nie jest fikcją, została naprawdę wprowadzona z inicjatywy ONZ na konferencji w Rio de Janeiro w 1993 roku. Program ten jest realizowany przez 170 krajów, wliczając w to Polskę. Jest to jednym zdaniem: program ratowania planety, mający na celu pomiędzy innymi oszczędzanie energii. Jednak co się może wydarzyć, gdy program wymknie się spod kontroli i gdy do władzy dojdą nieodpowiedni ludzie to jedynie fikcja literacka duetu Glenna Becka i Harriet Parke. Lecz czy jest to jedynie fikcja, czy może hipoteza i zapowiedź tego, co w przyszłości może stać się ze światem? Oby była to jedynie fantazja autorów...Emmeline żyje wraz z matką na jednym z Osiedli w Mieszkalniku, jak nazywane są w ich czasach zamierzchłe domy. Stanów Zjednoczonych, Europy ani innych kontynentów już nie ma, są po prostu Wspólnoty, które konkurują pomiędzy sobą o ilość pozyskanej energii, o liczbę urodzonych dzieci, o zebrane plony itp. Większość mieszkańców ma obowiązek codziennego dostarczania energii do Wspólnoty za sprawą długiego marszu na desce energetycznej, a nagrodą są za to podawane dwa razy dziennie posiłki. Jeśli rząd kontroluje jedzenie ma olbrzymią władzę, jeśli kontroluje jedzenie i energię ma władzę całkowitą. Wielu ludzi jest bezpłodnych, więc przeprowadzane są specjalne testy reprodukcyjne, a obywatelom dobierani są partnerzy, nie mają oni wolnego wyboru. Emmeline rodzi córeczkę, jednak może nawet jej zobaczyć, gdyż dzieci nie należą do własnych rodziców, ale do Centralnego Zarządu Spolegliwości, głównych władz Wspólnoty. Bohaterka zaczyna dostrzegać niesprawiedliwość świata i postanawia się temu przeciwstawić.Jest to w pewnym stopniu opowieść młodzieżowa, nie powiem, że nie. Główna bohaterka jest niespełna osiemnastoletnią dziewczyną, przeżywa własne pierwsze uczucia. Jednak ta opowieść ma w sobie o dużo większy przekaz i historię do opowiedzenia. To naprawdę szokująca i wstrząsająca wizja świata, w której ekologia jest na pierwszym miejscu, a ludzie zamiast być najważniejszymi istotami na świecie stają się jedynie pionkami ratującymi środowisko. Zamiast żyć pełnią życia, po prostu istnieją, żeby świat mógł przetrwać. Są ciągle kontrolowani, nie mogą sami podejmować żadnych decyzji, ponieważ tylko Republika wie, co jest dla nich dobre. Czy jest to naprawdę cena warta uratowania świata? Jeśli tak ma wyglądać życie ludzi do końca świata, to czy naprawdę warto żyć? Bez możliwości spędzenia wolnego czasu, tak jak się ludziom podoba, bez możliwości wyboru partnera na całe życie, bez możliwości ujrzenia swojego dziecka. Czy opowieść mnie zaskoczyła? Jak najbardziej tak. Miałam wielkie wymagania i zostały one spełnione. Jest tutaj realność, historia, która warto opowiedzieć, nieowiązane zagadki i interesująca postać głównej bohaterki. Naprawdę polecam!