To twoja książka?

Recenzje

• Klaudia Zajdel

  2018-03-20

  Super książka. Pierwszy tom kupiłam sobie przez kartę podarunkową, przez co kupiłam następny tom. Nie żałuję. Polecam.

• Dominika

  2018-03-20

  "To, że nie potrafi cię miłować tak, jak ty chcesz, nie znaczy, że nie miłuje się ze wszystkich sił " II tom After stał na mojej półce już od jakiegoś czasu, lecz ostatnio brakowało mi czasu na czytanie. Z racji rozpoczynających się wakacji znów wróciłam do ebooków i pierwszą wakacyjną powieścią przeczytaną przeze mnie jest właśnie " Już nie wiem, kim bez ciebie jestem" Anny Todd. Zawsze jest tak, że jak już zaczynam jakąś serię, to staram się ją skończyć (wcześniej czy później), a dalszej relacji Tessy i Hardina byłam umiarkowanie ciekawa. Faktem jest, że jeśli jeszcze pierwsza element była interesująca i trochę interesująca, to ta była pasmem irytacji i chęci zamordowania głównych bohaterów za ich irracjonalne zachowanie. Autorka poszła w stronę ciągłych kłótni i rzucania kłód pod nogi głównych bohaterów, lecz na powody takiego zachowania, brakuje jej pomysłów. Przez cały czas miałam wrażenie, że ciągle sprzeczają się o to samo i akcja całkowicie nie idzie do przodu. Nie ma nic zaskakującego, a przy większych aferach z ich udziałem, po prostu przewracałam oczami. Tessa to jedna z tych irytujących bohaterek, które nie potrafią podjąć żadnej decyzji i własną postawą tylko denerwują czytelnika. Nie ma w ogóle moralnego kręgosłupa i jest hipokrytką. Hardin w tej części również bardzo wiele traci; nie ma w nim już niegrzecznego chłopaka, bynajmniej ja już w nim tego nie widzę. Kolejnym dużym minusem jest coraz większego podobieństwo do "50 twarzy Grey'a". Niektóre sceny są wręcz identyczne! Podsumowując: nie zalecam II części After nikomu, bo nic nie ratuje tej książki. Żaden bohater nie wzbudził mojej sympatii, a przebrnięcie przez nad 700 stron było męczarnią. Wszystko na to wskazuje, że robię sobie olbrzymią przerwę od ebooków Anny Todd.

• Anna Michna

  2018-03-20

  Nie podoba mi się to… nie całkiem… Tessa wie, dlaczego Hardin się nią zainteresował. Wie już też, że wszystko się od tamtego czasu zmieniło. Wie jak wygląda jej życie bez Hardina. Zostaje tylko jedna kwestia. Co zrobić dalej? Pamiętam pierwszy tom. Pamiętam, że mi się podobał. Lecz to, co tu się podziało to już całkowite przegięcie. Po pierwsze i najistotniejsze nie podoba mi się to, że autorka to, co w rzeczywistości nazywamy „toksycznym związkiem” ona prezentuje, jako normę. Jako coś dobrego, że tak powinno być, że tak wygląda każdy związek. Nie… nie powinien… Nawet główna bohaterka zachowuje się irracjonalnie w tej kwestii. Wie, że nie powinno tak być, lecz jednak cały czas wmawia sobie, że właśnie tego oczekuje od związku z Hardinem. Po drugie autorka za wszelką cenę stara się jeszcze bardziej namieszać pomiędzy głównymi bohaterami. Nie wiem, po co. Prawdopodobnie tylko, dlatego że wzięła sobie za punkt honoru napisać nad 700 stronicowe tomisko. Nie ważne, że pisze o niczym. Ważne, że ma nad 700 stron. Jak to wyszło? Pokracznie. Sceny, które prawdopodobnie miały sprawić, że przerażona, interesująca tego, co będzie dalej i nie będę mogła się od nich oderwać skończy się na tym, że lub ich nadmierna dramaturgia mnie bawiła, lub bez żalu omijałam kilka stron (w sumie tylko po to by w następnym rozdziale dowiedzieć się, że nic nie straciłam, ponieważ np. główna bohaterka przez 3 strony przygotowywała sobie płatki myśląc dokładnie o tym samym, o czym w następnym rozdziale). Ta książka ebook śmiało mogłaby być o połowę krótsza, (co najmniej). Po trzecie… o dziwo nie żałuję lektury. Mam pewne, „Ale” co do całości jednak przyjemnie było powrócić do Tessy i Hardina, pamiętając ich z tomu pierwszego. I wiem ze na pewno do nich wrócę. Choć spoglądając na ilość stron w tym tomie i myśląc, co na nich było to aż przeraża mnie myśl o tomie, 3 który ma tych stron, 858 więc… na pewno nie podejdę do niej z jakimś specjalnym pesymizmem.

• Izabela Wójtowicz

  2018-03-20

  Czytając tą książkę miałam Deja vu po pierwszej części. Fabuła opierała się praktycznie na tym samym co element pierwsza, rozstanie, powrót, rozstanie, powrót. I tak w kółko. Jednym z zalet jest to że mimo nad 700 stron dynamicznie się czytało.

• Anna Kozłowska

  2018-03-20

  bardzo interesująca wciągająca

• qbacka2

  2018-03-20

  Pierwszy tom dostałam w prezencie, nie jest to mój gatunek do czytania, lecz po jego zakończeniu musisz dowiedzieć się co będzie działo się dalej z Tras i Hardinem. Drugi tom czyta się równie nieźle i można w niego wpaść na całe godziny. Akcja losy się dynamicznie i jest pełna nieoczekiwanych zwrotów. Momentami czujesz jednak, że autorka trochę naciąga i musisz przebrnąć przez kolejne strony po wierzchu żeby znów zanurzyć się po uszy. W tekście jest trochę błędów i powtórzeń co może razić wprawionego czytelnika. Historia miłości zdecydowanie dla kobiet, możesz znaleźć w niej kawałek siebie...

• Ola Junczewska

  2018-03-20

  Książka ebook jest naprawdę fajna..taka lekka do poczytania..dzięki czcionce czyta się ją bardzo prosto i dynamicznie

• agaaa112

  2018-03-20

  Po doskonałym i zaskakującym zakończeniu pierwszej części nie mogłam doczekać się kontynuacji. Mimo, że jest to typowy, schematyczny wielbiciel fiction bardzo przypadł mi do gustu. Pozostawiony niedosyt w zakończeniu pierwszej części jest tu kontynuowany i daje jeszcze więcej emocji. Ta element nie różni się wiele od poprzedniej, jest wiele intryg, kłótni, zrywania i powrotów. Jest trochę bardziej zaskakująca. Zakończenie zmusza znów do sięgnięcia dynamicznie po kolejną część, bo zostawia olbrzymi niedosyt i mnóstwo pytań. Styl autorki jest lekki i dynamicznie się czyta. Bez zbędnych domysłów i zagmatwań. Reszta recenzji na moim blogu : http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/04/25-recenzja-after-juz-nie-wiem-kim-bez.html

• Marzena

  2018-03-20

  Pierwszą element z tej serii dostałam od przyjaciółki w prezencie na urodziny. Przyznam szczerze, że nie byłam przekonana co do tej książki.Zabierałam się do niej długo, a jak już się zabrałam do czytania to nie mogłam przestać czytać. Przeczytałam ją bodajże w dwa dni, oczywiście zarywając noce. Idealna książka. Po przeczytaniu pierwszej części płakałam , że się skończyła tak dynamicznie i po prostu musiałam mieć i drugą. Oczywiście jeszcze tego samego dnia zamawiałam 2 tom na stronie empik. Drugą czytało się z taką samą fascynacją co i pierwszą książkę. Myślałam , że druga element nie może być lepsza od pierwszej i otóż się pomyliłam. Czytając śmiałam się i płakałam. Piękna książka. Teraz czekam na 3 tom :D i aż nie mogę się doczekać. Nie wiem czego się spodziewać :D Gorąco polecam! <3

• Alexandra

  2018-03-20

  Jakiś czas temu przeczytałam pierwszą element serii After i ogromnie mi się podobała. Dlatego cierpliwie czekałam aż znajdę trochę wolnego czasu, żeby w spokoju zabrać się za kontynuację. Jakie zrobiła na mnie wrażenie?Tessa już myślała, że odnalazła tą prawdziwą i szczerą miłość, gdy niespodziewanie dowiaduję się co tak naprawdę kierowało Hardinem, aby zacząć tę znajomość. Załamana nie potrafi wybaczyć ukochanemu tak okrutnego potraktowania. Pracuję ile może, żeby przestać całkowicie myśleć o chłopaku. Jednak nie jest to takie proste, ponieważ on nie ma zamiaru odpuścić. Gdzie nie spojrzy Tessa tam pojawia się Hardin próbując ją przekonać o własnej miłości.Jak dużo można wybaczyć w imie miłości?Ile bólu i rozpaczy jeszcze można znieść, żeby wreszcie poczuć odrobinę szczęścia?Pierwsza element wywarła na mnie bardzo wielkie wrażenie, jednak już jej kontynuacja moim zdaniem jest trochę gorsza. Irytowała mnie postawa Tessy, w poprzedniej książce pdf ją polubiłam, a w tej kompletnie jej nie rozumiałam. Chcąc szczerości i wierności, trzeba samemu to dawać, lecz kobieta raczej była innego zdania, co bardzo mnie denerwowało.Postać Hardina polubiłam ogromnie, nawet te jego zmienne nastroje. W książce pdf relacje z zdarzeń Tessy przeplatają się z tym, co czuję Hardin. Dlatego mamy okazję poznać go bliżej i zobaczyć co siedzi w jego głowie, a to ułatwia nam ocenę jego osoby. Cieszę się także że mamy jaśniejszy obraz na postacie drugoplanowe. Poznajemy dokładniej inne osoby z pierwszej części, tym bardziej że w tej odgrywają ważniejsza role.Jednak nie jest tak, że mi opowieść się nie podoba, mimo paru minusów oceniam ja bardzo dobrze. Wciągnęła mnie na długi czas i rozwaliła moje serce na kawałki. Przeżywałam wszystko wraz z bohaterami. Śmiałam się i smuciłam. Opowieść targała mną emocjonalnie na każdą stronę. Od początku do końca przepełniona jest uczuciami pary, która ma nie małe problemy, lecz żeby je rozwiązać, trzeba zmierzyć się z przeszłością.Książka ta to naprawdę duże tomiszcze, które wręcz się pochłania strona za stroną. Jest napisana lekko i czyta się miło a także chcę się tylko więcej i więcej! Mam nadzieję, że uda mi się dynamicznie sięgnąć po kolejną część, żeby zobaczyć, jak potoczą się dzieje Tessy i Hardina. I sama nie wiem czego mam się spodziewać.

• Sylwia Proczko

  2018-03-20

  Każdemu kto jeszcze nie przeczytał zalecam z całego serca, książkę czyta się bardzo dynamicznie bo nie da się po prostu od niej oderwać. Natrafiłam na serię After przez przypadek i nieustanna się moją ulubioną opowieścią o miłości burzliwej to racja- lecz co to za miłość bez burz...

• Marta

  2018-03-20

  Książka ebook super, bardzo wciągająca. Zalecam wszystkim, którzy lubią książki tego typu

• Agnieszka

  2018-03-20

  Witam, kupiłam książkę na upominek dla siostry , dzięki mojej córce czyta cała moja rodzina . Empik jest super, wielki wybór, nowości, promocje, nieźle że jesteście, dziękujemy!!!

• Oliwia Buczyńska

  2018-03-20

  jestem w takim szoku, ze po prostu brak slow, dosłownie miazga, zalecam każdemu

• cherrydrops

  2018-03-20

  W trakcie czytania pierwszego tomu widziałam już, że nie obędzie się bez kolejnej wizyty w księgarni. Kiedy tylko w moich rękach odnalazła się książka ebook After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem wiedziałam, że zakocham się jeszcze raz, jeszcze mocniej w historii Tessy i Hardina.Moja intuicja mnie nie zawiodła.Wróciłam do domu, usiadłam na łóżku z kubkiem gorącej herbaty i pochłaniałam jednym tchem ogromne ilości stron, epizod za rozdziałem. Przyznam się, że nawet jadąc samochodem, czekając na zielone światło nie potrafiłam oderwać się od ich opowieści. Niejednokrotnie łzy spływały po policzkach i kapały na kartki książki. Rozmyte litery coraz bardziej komplikowały czytanie. Zostałam wzruszona i poruszona do granic - nawet teraz kiedy piszę ten post trudno mi opanować emocje.Kiedy Tessa dowiaduje się o grze i kłamstwie Hardina jej serce rozpada się na milion kawałków. Życie poukładanej blondynki w jednej chwili zamieniło się w totalną katastrofę, legło w gruzach. Mimo wszystko kobieta stale nie przestaje myśleć i miłować aroganckiego a także zbuntowanego Hardina.Zawsze miałam wszystko zaplanowane – każdy szczegół mojego życia był obliczony, nadmiernie przeanalizowany… a później zjawił się Hardin. Wywrócił moje życie do góry nogami, nierzadko ze złym skutkiem. A jednak sprawił też, że jestem szczęśliwsza niż kiedykolwiek.Bardzo spodobała mi się świeża narracja - przestawiająca przebieg zdarzeń raz z perspektywy Tessy raz z Hardina. Taki pamiętnik - dzięki temu czytając, czułam się jeszcze bliżej bohaterów.Główny bohater pod wpływem miłości do ukochanej zmienia się nie do poznania. Oczywiście w książce pdf stale nie brakuje wybuchowego Hardina - przyznam, że właśnie takie sytuacje budowały napięcie. - Tak, muszę. To dla mnie tortura, mieć cię tak blisko, a jednocześnie tak daleko. To najgorsza możliwa kara. Nie mówię, że na nią nie zasłużyłem, ponieważ wiem, że tak jest, lecz to już za wiele - szlocha. - Nawet dla mnie. - Bierze głęboki, pełen cierpienia oddech. - Kiedy zgodziłaś się zostać... pomyślałem, że może... może stale zależy ci na mnie tak bardzo, jak mnie zależy na tobie. Lecz widzę to, Tess, widzę, jak teraz na mnie patrzysz. Widzę ból, który ci sprawiłem. Widzę, jak się przemieniłaś przeze mnie. Wiem, że to ja zrobiłem, lecz dobija mnie to, że prześlizgujesz mi się przez palce. Scott na własny sposób usiłuje udowodnić Tessie własną miłość i chce, aby była z nim już na zawsze-Tak, na samej górze pleców. "Już zawsze będziemy razem"Czy Tessa jest w stanie wybaczyć Hardinowi? I – co ważniejsze – czy Hardin jest w stanie się zmienić?Na postawione wyżej zapytania na pewno uzyskacie odpowiedzi po przeczytaniu kolejnej części After. Nie chcę omawiać tutaj całej fabuły, gdyż boję się, że zdradzę Wam zbyt wiele ważnych informacji.Jeszcze jedno...Słowa Landona, najlepszego przyjaciela Tessy, a jednocześnie przyrodniego brata Hardina bardzo mocno zapadły mi w pamięć i wiem, że prędko o nich nie zapomnę :-To, że nie potrafi cię miłować tak, jak tego chcesz, nie znaczy, że nie miłuje cię ze wszystkich sił.Zbliżając się do zakończenia wiedziałam, że na pewno będzie intrygujące.Dlatego po przeczytaniu nad 700 stron chciałam czytać dalej.Chciałam znów wejść w ten impulsywny świat, którym rządzą skrajne emocje, chciałam się w nim zatracić, zapomnieć o rzeczywistości...I oto tak w moich rękach odnalazł się następny 3 tom, który opiszę wkrótce.Zapraszam na bloga : http://modnaksiazka.blogspot.com/2015/09/dlaczego-tak-trudno-wybaczyc-after-juz.html

• Jeanelle

  2018-03-20

  Pełna recenzja : http://zatracona-w-innych-swiatach.blogspot.com/2015/08/16-recenzja-after-juz-nie-wiem-kim-bez.htmlMiłość nie zawsze jest piękna. Czasem przejawia się w krzykach i płaczu, jest pełna nieporozumień a także kłótni. W dobie popularności idealnych love story, gdzie pary doskonale się uzupełniają i dosyć dynamicznie uzyskują własny wymarzony happy end, Anna Todd serwuje nam historię miłosną, której daleko do bajki o kopciuszku. Autorka wrzuciła mnie na emocjonalny rollercoaster, podczas którego Tessa i Hardin utknęli w niekończącym się cyklu pożądania, kłótni i godzenia się. Te sytuacje, choć tak do siebie podobne, wywoływały we mnie całą gamę różnorakich uczuć. Wbrew pozorom wcale nie irytują, lecz dzięki nim mogłam dostrzec złożony charakter obydwu postaci i trudności jakie muszą pokonać, żeby być razem. W tej części autorka oddała głos też Hardinowi, a ja całkowicie pokochałam ten zabieg. Pozwolił mi wejrzeć w umysł bohatera i sprawił, że na stałe trafił on do czołówki moich ukochanych postaci. Anna Todd ma bardzo prosty, przejrzysty styl pisania i nigdy nie musiałam zastanawiać się, czy właściwie odebrałam jej tekst. Nie przeszkadzały mi nawet wulgaryzmy (choć w niektórych pozycjach niemiłosiernie kują w oczy), bo po prostu doskonale wpasowują się w charakter chłopaka i, tak naprawdę, dodają mu realizmu. Zakończenie może nie jest tak spektakularne, lecz zdecydowanie zachęca, żeby jak najszybciej sięgnąć po kolejną element perypetii 'Hessy'.Nie będę Was okłamywać, że w ta seria jest niezwykle głęboką pozycją, w której brakuje schematów, bo wręcz tam od nich kipi. Lecz wiecie co? Kicham na to (tak wiem, niezwykle kolokwialne wyrażenie). Książki nie są od tego, aby wyłapywać w nich wady i podobny zarysy fabuły, ponieważ jeśli mają w sobie coś szczególnego, to na pewno to odczuję. Przede wszystkim jestem pełna podziwu, że autorka potrafi wciągnąć mnie w własny świat bez większego wysiłku i - z niesłabnącą ciekawością - śledzę dzieje głównych bohaterów.Jedyne, co autentycznie mnie irytowało, to postawa Tessy w tym tomie. Zdaję sobie sprawę, że ma dopiero osiemnaście lat, jednak wydawała mi się wiele dojrzalsza w poprzedniej części. I troszeńkę mnie irytuje, że słabo sama radzi sobie z problemami. Bo przeczytałam już trzecią element i myślę, że jest jeszcze lepsza, tylko dlatego ,,Już nie wiem kim bez ciebie jestem" otrzymuje jedną kreseczkę w dół w porównaniu do poprzedniczki.

• Recenzje Ami.

  2018-03-20

  Po mądrze napisanej pierwszej części serii After i jej nieprzewidzianym zakończeniu (moja recenzja tutaj) wprost nie mogłam doczekać się kontynuacji. Gdy więc tylko wpadła w moje ręce - od razu zaczęłam czytać. No i cóż... Powiało monotonią, schemat się powielał, a autorka nie grzeszyła kreatywnością w efekcie czego tom odkładałam i odkładałam i odkładałam zawsze po kilkudziesięciu stronach, ponieważ szczerze mówiąc - szlag mnie trafiał i miałam ochotę wstrząsnąć główną bohaterką, by powiedziała mi o co jej tak właściwie chodzi. Nie odpowiadało mi zachowanie Tessy, jej niezdecydowanie i zabawa uczuciami innych. Okej rozumiem, że kobieta była załamana, ponieważ jej życie w jednej chwili zamieniło się w totalną katastrofę, a serce rozpadło się na miliony kawałków przez to co zrobił Hardin, no lecz bez przesady... Druga element After to emocjonalny rollercoaster: kłótnia - rozstanie - seks na zgodę, i tak na zmianę. Tessa i Hardin sprzeczają się w zasadzie przez wszystkie te nad 700 stron ;) W jednym momencie ich uwielbiałam (sentyment z części pierwszej plus kilka wspaniałych momentów), a za chwilę miałam chęć udusić (zwłaszcza Tessę!). Tak skrajnych emocji nie czułam prawdopodobnie nigdy. I zrozumiałam prawdopodobnie fenomen After na Wattpadzie - czytając tę serię nie sposób się nudzić ;)Co zmieniło się w drugim tomie? Przede wszystkim przemieniła się narracja. Oczywiście stale jest pierwszoosobowa, ale teraz autorka oddała głos i Tessie i Hardinowi, dzięki czemu mamy okazję obserwować wszystkie wydarzenia z dwóch perspektyw. Są więc rozdziały, w których sytuacje opisane są z punktu widzenia Tessy, lecz są też epizody Hardina - które szczerze mówiąc - są mega lepsze. Hardin, mimo swego porywczego charakteru i nieprzewidywalnego zachowania, wzbudził we mnie większą sympatię i mogę wręcz powiedzieć, że to dzięki niemu dokończyłam ten tom :) Wydaje mi się jednak, że opis znajdujący się na okładce książki jest trochę mylący. Odnosi się raczej do pierwszych 20 rozdziałów, niż do całej powieści... No lecz jak to w kolejnych tomach bywa - chociaż mamy do czynienia z tymi samymi bohaterami - to wyraźnie widzimy zmiany jakie w nich zachodzą. Najwyraźniejsza jest zmiana Tessy, która pod wpływem Hardina i jego wybuchowego temperamentu, zmienia się z zakompleksionej, szarej myszki w przebojową i trochę jednak nierozważną dziewczynę, która niejednokrotnie zaskakiwała mnie swoim zachowaniem - jest znaczniej bardziej niedojrzała i porywcza. Funkcjonuje instynktownie i trochę bez zastanowienia. Ale! Pisząc o After koniecznie muszę wspomnieć o dwóch wyjątkowo kluczowych i uwodzicielskich fragmentach tej serii - scenach erotycznych, które stale są pełne żaru, namiętności i buzujących hormonów a także idealnym humorze - którego tutaj nie brak, zwłaszcza w wykonaniu Hardina (ten cięty język, ach!). Dodatkowo autorka w wielu elementach książki mądrze wykorzystała cytaty z typowych romantycznych powieści, takich jak np. "Duma i uprzedzenie" Jane Austen za co jej ogromnie dziękuję. To był idealny pomysł i zarazem strzał w dziesiątkę! "Już nie wiem, kim bez ciebie jestem" to stale piękna miłość, która wcale nie jest łatwa i idealna - historia tej dwójki to totalna karuzela emocji! Wzbudza w czytelniku impulsywne odczucia i pozwala się zatracić, a nawet całkowicie zapomnieć o rzeczywistości... Zalecam gorąco - poczytajcie o tym, jak niedomówienia i brak wiary w szczęśliwą przyszłość a także kłopoty z dzieciństwa wpływają na relację łączącą głównych bohaterów. Miłość Tessy i Hardina plus wyjątkowa namiętność gwarantują intensywną czytelniczą przygodę. Może zakończenie tego tomu może nie jest tak spektakularne jak w przypadku pierwszej części, niemniej zachęca po sięgnięcie po kolejną część, którą przeczytam choćby tylko dla Hardina, no bo... po prostu chcę go więcej ;)

• Nevermore

  2018-03-20

  Po lekturze pierwszego tomu serii "After" miałam mieszane uczucia. Nie zrozumcie mnie źle - zdaję sobie sprawę z wszystkich wad tej serii. Co więcej, z większością krytycznych komentarzy nie sposób się spierać. Jest jednak w twórczości Anny Todd coś, co sprawia, że jej książki po prostu chce się czytać. Było więc oczywiste, że sięgnę po kontynuację - to tylko kwestia czasu."Już nie wiem, kim bez ciebie jestem" robi wrażenie. Jaskrawo różowa okładka i nad sześćset stron lektury - tego kompletnie się nie spodziewałam! Wydane zostaną jeszcze (co najmniej dwa tomy) i aż strach zapytać ile stron będzie liczyła łącznie cała historia. "After" przebija nawet Greya, a mnie zastanawia jedno - jak wiele można pisać o miłości?! Akcji mamy tutaj przecież niewiele, a fabuła kręci się wokół romansu Hardina i Tessy. Coż, jak się okazuje, można pisać o tym bez końca.Zakończenie poprzedniej części było naprawdę dramatyczne. Co prawda spodziewałam się historii szarej myszki i przystojnego złego chłopca, jednak mimo wszystko jestem zaskoczona. Tessa ma bowiem do wybaczenia wiele więcej, niż wybuchy złości obsesyjną zazdrość. Hardin z kolei, ma naprawdę dużo na sumieniu. Nie chodzi tylko o to, jak bardzo skrzywdził Tessę, ale też przeszłość, o której nie da się zapomnieć. Są bowiem rzeczy, które wybaczyć jest naprawdę ciężko.Historia Tessy i Hardina jest jak rollercoaster. Z pełnego szczęścia i radości związku dwojga młodych ludzi, płynnie przechodzimy to toksycznej miłości, w której i on, i ona próbują uderzyć tak, aby jak najmocniej zabolało. Tak jest i ich historia - niektóre epizody czyta się ze łzami w oczach, inne z uśmiechem na twarzy, jednak są i takie, które po prostu irytują czytelnika. Nie wiem, czy uda mi się skończyć tę serie. Z jednej strony jestem interesująca zakończenia, z drugiej jednak podejrzewam, że nie ciężko się go domyślić. II tom odrobinę mnie przytłoczył - to w końcu jakieś 650 stron romansidła. Kiedy jednak minęło trochę czasu, odpoczęłam od serii, chętnie sięgnęłabym po kolejną część. Całe szczęście, jest już wydana. Ba! Już za miesiąc na półki księgarni ma trafić czwarty tom.Czytaliście "After"? Jeśli tak, koniecznie dajcie znać, jak Wam się podobało! Jestem bardzo ciekawa, czy seria faktycznie wzbudza tak skrajnie różnorakie opinie.

• Joanna Rysiewicz

  2018-03-20

  "Nie myśl o innych. Kogo obchodzi to, co myślą inni? Raz w życiu zastanów się ponad tym, czego sama pragniesz. Co cię uszczęśliwia?"Życie Tessy można podzielić na dwie części; etap przed poznaniem Hardina i po. W drugiej części serii AFTER na jaw wychodzą szczegóły obrzydliwej zdrady, jakiej dopuścił się chłopak. Tessa jest załamana; nie może się pogodzić z faktem bycia tak okrutnie wykorzystaną, wyśmianą i poniżoną. Okazuje się, że pod maską przyjaciół ukrywali się ludzie, którym zależało tylko na dobrej zabawie jej kosztem, na szali zostaje postawiona relacja z chorobliwie apodyktyczną matką, a serce... No cóż. Rozbija się na milion drobnych kawałków. Lecz jak to w życiu bywa, gdy w grę wchodzą autentyczne emocje; tak silne, od których aż płonie skóra... "Jesteśmy dla siebie odpowiedni właśnie dlatego, że się popychamy. Pomimo wszystkich kłótni i napięcia jest pomiędzy nami też namiętność. Tyle namiętności, że niemalże w niej tonę i z trudnością wracam na powierzchnię. A on jest jedynym światłem, jedynym, który może mnie ocalić - niezależnie od tego, czy to on wiedzie mnie ku potępieniu".Z niecierpliwością czekałam na drugi tom serii. Po zakończeniu pierwszej części (swoją drogą, jak można TAK zakończyć książkę?! W TAKIM momencie?!) naprawdę byłam interesująca dalszych losów głównych bohaterów. Ich postacie, tak szczegółowo wykreowane przez autorkę, niemożliwie wryły mi się w głowę, przez co aż zacierałam ręce z uciechy w oczekiwaniu na książkę od Wydawnictwa. No i dostałam. Niemal ośmiuset stronicowy... Rollercoaster rozstań i powrotów Hessy (jak wielbiciele nazywają związek obojga).Narracja podobała mi się niesamowicie - stale pierwszoosobowa, lecz pani Todd poszła krok dalej. Do wyznań Tessy dołączył Hardin, przez co dokładnie Czytelnik może poznać odczucia każdego z nich, wejść im jeszcze bardziej w głowy, dostrzec szczegółowe motywy ich postępowania, spróbować zrozumieć ich działania... Bądź nie. To aż niewiarygodne, jak bardzo uległ zmianie mój stosunek do Tessy. Po pierwszym tomie naprawdę zapałałam do niej sympatią, było mi jej ogromnie żal, po tym, co przeszła z winy Hardina, ale... To co wyprawia w AFTER. Już nie wiem, kim bez Ciebie jestem, przechodzi ludzkie pojęcie. On tak bardzo się stara, pragnie ponaprawiać wyrządzone szkody, znów zdobyć jej serce, a ona nie dość, że nawet momentami nie daje mu się wytłumaczyć, to dodatkowo beznadziejnie wykorzystuje uczucia innych osób, w tym Zeda, który jest w niej bez pamięci zakochany. Natomiast narracja prowadzona ze strony Hardina ujęła mnie w pewien sposób. To jego charakterystyczne słownictwo, często pełne przekleństw, cięty humor, łatwe rozumowanie, męskie działanie; stała walka, pojawiający się w tym wytatuowanym od stóp do głów chłopaku wyraz UCZUĆ; łzy, rozdzierający ból, bezsilność... Chciałam go więcej. WIĘCEJ HARDINA!Hessa poziom 2 była wiele słabsza od poziomu pierwszego. Lecz tak to bywa; pierwsze części danego cyklu, czy to książek, czy filmów z reguły bywają najlepsze. Tak było i tym razem. Po zachwytach ponad AFTER. Płomień pod moją skórą przyszedł czas na lekkie ostudzenie moich ochów i achów. Publikacja dobra, nie powiem, rozumiem w pełni jej fenomen; sceny erotyczne, trud potyczki o uczucie i drugą osobę, sam fakt, że sam zamysł powieści jest inspirowany zespołem One Direction (taak, autorka nawet dziękuje chłopakom z 1D na końcu książki) mogą przysporzyć jej tylko fanów. I ja stale jestem fanką, choć odrobinę się zawiodłam.Zapraszam po więcej na: www.wirtualnaksiazkablogspot.com

• Katarzyna Roszczenko

  2018-03-20

  Pierwsza element serii After Płomień pod moją skórą, a szczególnie jej zakończenie na tyle rozbudziła moją ciekawość, co do tej historii, że z dużym oczekiwaniem i niecierpliwością czekałam na kontynuację. Kiedy tylko After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem trafiła w moje ręce wzięłam się za lekturę jeszcze tego samego dnia. Pierwsza element serii rozbiła mnie maksymalnie. Może i historia lekko infantylna, może i autorka bazowała na Grey`u (którego nie czytałam), lecz mnie na tyle zainteresowała i wciągnęła, że przeczytałam ją dość szybko. Ta element była mocno emocjonalna, a emocje te przenosiły się też na mnie. Natomiast druga element też te emocje posiada, jednak już nie w tak mocnej dawce.Tessa po informacji, jaką przekazali jej znajomi, o tym, co zrobił jej Hardin i czym było to spowodowane, jest mocno rozbita. Stara się po części zrozumieć jego zachowanie, jak też wyszukać w własnej pamięci moment, czy jednak chłopak swoim zachowaniem nic podobnego nie sugerował, co mogłoby ją nakierować. Pomimo wszystko coś ją do niego ciągnie, a Hardin stara się za wszelką cenę dać jej czas. W pomiędzy okresie pojawia się ten drugi. Czy Hardinowi uda się przeprosić Tessę, czy ona mu wybaczy? Infantylne, nieprawdaż? To jest historia, której można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że jest przewidywalna. W pewnych momentach jest, jednak autorka nie raz potrafi zaskoczyć i nasze wcześniejsze wyobrażenia legnie w gruzach. To książka, w której roi się od mnóstwa pytań. Na niektóre otrzymamy odpowiedź już na samym początku, jednak za chwilę pojawią się kolejne i ta mroczna sekret Hardina z przeszłości, która wyjdzie na światło dzienne tak naprawdę przez przypadek. Tym razem autorka prowadzi narrację z dwóch perspektyw: perspektywy zarówno Hardina jak i Tessy, co pozwala lepiej zrozumieć postępowanie danego bohatera i co według mnie daje wielkiego plusa historii. Dzięki temu zabiegowi możemy poznać myśli, emocje jakie targają bohaterami w danej sytuacji. Poznajemy ich poglądy, staramy się zrozumieć. Powiem szczerze, że starałam się nie raz postawić w sytuacji jednego z nich, któregoś bardziej polubić. Bardziej skłaniałam się ku Hardinowi, by za chwilę „wściekać się” na niego za to co powiedział, czy zrobił. To mężczyzna mocno uczuciowy, emocjonalny, poznajemy jego przeszłość, dość mroczną przeszłość i po części rozumiemy jego postępowanie, jego zamknięcie się na ludzi, brak empatii, jednak to co zdarzyło się pewnego dnia, wszystko burzy. Pomimo tego, że Hardin wie, że zrobił źle, przeprosił za to, jednak jakiś lekki niesmak w stosunku do jego osoby pozostaje. Tessa natomiast, to taka trochę „matka Polka”, niby stara się zrozumieć, przebacza, jednak pocieszenia szuka u tego drugiego.Irytujące momentami są kłótnie Hardina i Tessy, ich rozstania i powroty, które już po pewnym okresie stają się trochę nudne. Jednak wypełniają one pewne zadanie w życiu bohaterów, pokazują jak z czasem zmieniają się ich poglądy na różnorakie kwestie, zauważamy ich dość mocne przemiany i pewnego rodzaju dojrzałość przy podejmowaniu niełatwych decyzji.Tym razem autorka też kończy historie dość mocno, rozbudzając niesamowitą ciekawość, jak potoczą się dalsze dzieje tej dwójki w kolejnej części.Gdybym miała porównywać pierwszą element z drugą, to trochę lepiej wypada ta pierwsza, trochę więcej się tam dzieje. W After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem jest trochę za wiele huśtawek emocjonalnych bohaterów, które po pewnym okresie nie do końca są potrzebne w historii. Pomimo wszystko po trzecią element serii sięgnę z niemałą ciekawością.