Acony okładka

Średnia Ocena:


Acony

Manga o tajemnicach, jakie kryją mury starego domu. Do jednego z nich wprowadza się Motomi Utsuki, żeby zamieszkać ze swoim dziadkiem. Wkrótce okazuje się, że nie jest to jego jedyny współlokator…

Szczegóły
Tytuł Acony
Autor: Tounome Kei
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Acony w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Acony PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Wkp

    STRACH MA WIELKIE OCZY „Acony” to następna manga grozy, która fragmenty horroru potraktowała nie jako źródło lęku, a coś zwyczajnego. Niewidzialny dozorca, kobieta twierdząca, że jest martwa, puste korytarze i dziwne wydarzenia są tu na porządku dziennym. I tylko bohater, nastolatek jakich wielu, stara się odnaleźć w tym wszystkim, przekonując się, że strach przede wszystkim ma duże oczy. Głównym bohaterem „Acony” jest trzynastoletni Motomi Utsuki, którego rodzice się rozwiedli. Bo jego matka wyjeżdża na dłużej pracować za granicą, chłopak trafia pod opiekę własnego wuja, mieszkającego w budynku Shikimino. Blok wygląda na opuszczony, a jak mówi wujek, tylko dlatego nie został wyburzony, że sam na to nie pozwala, ponieważ jak dużo innych, starych domów posiada swoją duszę. Lecz czy tylko tyle? Kiedy Motomi wybiera się do dozorcy wpisać się na listę, przekonuje się, że ten jest niewidzialny. Przynajmniej kiedy się stresuje, a tak jest zawsze, gdy ma się kontaktować z kimś nowym. Do tego chłopak spotyka dziwną mieszkającą z ojcem pisarzem dziewczynę, Acony, która twierdzi, że tylko wygląda na jego rówieśniczkę. Według jej opowieści nie żyje, lecz jest tutaj i wcale nie zachowuje się jakby nie pochodziła z tego świata. Jakie sekrety skrywa? Co jeszcze losy się w budynku? I jaką rolę odgrywa w tym wszystkim dziadek Motomiego, który zachowuje się równie dziwnie, co inni mieszkańcy bloku? Czy horror, który nie chce nas straszyć ma rację bytu? Odpowiedź na to zapytanie jest prawdopodobnie oczywista, skoro są bajki nie dla dzieci i thrillery bez morderców, dlaczego opowiadanie z duchami, dziwacznymi zdarzeniami i mrocznym, nawiedzonym domostwem podana w lekki i wręcz ciepły sposób nie miałaby być udana? Strach ma przecież duże oczy, a „Acony” na tym właśnie się opiera. Niewidzialny dozorca okazuje się sympatycznym facetem, a dziewczyna, która w pustym korytarzu dźga nożyczkami biegające wokoło myszy, jest po prostu przyjazną duszą. Nie znaczy to, że niniejsza manga to takie lekkie, łatwe czytadło bez emocji. Są przecież tajemnice, wspominane już dziwne wydarzenia, kilka mrocznych scen także się znalazło. Ma to własny klimat, a przede wszystkim idealnie się czyta. To, co paranormalne nie musi być złe czy straszne, jest dziwne, lecz na własny sposób sympatyczne. Trzeba tylko dać sobie szansę by się o tym przekonać: tak samo, jak o wartości „Acony”. Ponieważ poza tym, że to bardzo nieźle napisana i poprowadzona, nastrojowa manga, „Acony” jest także idealnie narysowana. Brudna, lecz wyrazista i realistyczna kreska a także idealnie dobrany kolor (swoją drogą kolorowych stron, wydrukowanych na papierze kredowym jest całkiem dużo – występują zarówno na początku, jak i w środku) idealnie pasują do fabuły. Do tego wrażenie robi także sam tomik – większy formatem, gruby (ponad 500 stron!) i tani, ponieważ tylko o jakieś 30% droższy, niż standardowe publikacje. Fani niezłych komiksów, niekoniecznie grozy, choć oni oczywiście także, będą bardzo zadowoleni. Polecam.