To twoja książka?

Recenzje

• MAG

  2018-03-22

  Kredyty, długi, komornicy, brak widoków na szczęście...Tak, taka Polska rzeczywistość. W takiej właśnie rzeczywistości zastaje bohaterkę książki :"A miało być tak pięknie" - grudniowy debiut literacki.Chęć ucieczki przed kłopotami a także prawdopodobnie jeszcze większe pragnienie szczęscia popychają Annę do spakowania wszystkiego, spalenia za sobą mostów i ucieczki w nieznane lecz podobno lepsze życie.Tak, migracja to temat który wybrała autorka jako myśl przewodnią w/w książki.Pozycja ta wpadła mi w ręce przypadkiem, moja znajoma otrzymała ją w przezencie i postanowiłem za jej namową (tzn. wykrzyczął mi, że muszę ją przeczytać ponieważ to super książka, a i ja też mieszkam obecnie za garnicami państwie :) )No cóż, nie było wyboru, szklaneczka whisky z lodem i czytamy. Niespodziewanie szok, kilka godzin i kilka szklaneczek póżniej, okazuje się, że jestem już niemal pod koniec książki.Książka napisana łatwo i zarazem przystępnie.Zaczynam razem z Anna przezywać jej wyjazd, pierwsze rozterki, kłopoty z mieszkaniem.Podziwiam jej upór, może dlatego, że znam kilka tych sytauacji z autopsji :)Śmieje się z czarnego humoru lecz również popadam w nostalgię w cieżkich chwilach. Główna bohaterka poznaje świat który miał być Eldorado lecz nie jest. Wyjazd okazał się bardzo ciężkim sparwdzianem dla Ani, poznaje mnóstwo zły, fałszywych ludzi, wpada w tarapaty, los następny raz jej nie rozpieszcza. Wszystko to jednak znika w porównaniu z dobymi ludźmi i niezłymi uczynkami które stawia ją niemal zawsze na nogi. Ciemne interesy, niedrogi alkochol, narkotyki, mafia, prostytucja to tylko niektóre z jej przygód. Trzymam kciuki ponieważ widze światełko w tunelu jestem już na końcu ostatniego rozdziału i wiem, że wszystko bedzie nieźle i niespodziewanie : A miało być tak pieknie...... to słowa które dzwonią mi w głowie po zamknięciu książki, bo takiego zakończenia w życiu sie nie spodziewałem. Już teraz mam nadzieję, że będzie kolejna element ponieważ muszę sie dowiedzieć co działo się dalej.Polecam wszystkim jako odskocznie od rzeczywistości, jako obraz migracji z przymrużeniem oka.Dziekuję, że zostałem zmuszony do jej przeczytania. Dzisiaj Twoja kolej....MAG

• Heather

  2018-03-22

  To trochę smutne, że A. Rook na przykładzie własnej bohaterki sprowadza czytelnika na ziemię, lecz jest w tym wszystkim też jakiś przekąs. Anna mimo wszystko jest bardzo sympatyczna, prosto jest zrozumieć jej postępowania i przełożyć na rzeczywiste realia. Nie udaje się w życiu - uciekam, nie udaje się dalej - zatapiam smutki. Szukając pracy, która pozwoli jej przeżyć każdy następny miesiąc trafia do całkiem osobliwego domu bogatej rodziny, która po prostu przysparza o zawrót głowy - czytelnika i samą Annę. To co zaczyna dziać się w tym domu nakręca akcję, rozładowuje napięcie i po prostu zaczyna się niezła zabawa, może trochę kosztem głównej bohaterki, ponieważ jej nie zawsze było do śmiechu, lecz jednak napięcie gdzieś ucieka i lektura nabiera barw.Nie jest to książka ebook idealna - poczynania głównej bohaterki mimo, że zrozumiałe czasami również irytują, a akcja rozkręca się dopiero w drugiej połowie. Jest w tym jednak jakiś urok, ponieważ Anna ma tendencję do pakowania się w problemy i to skutkuje wieloma barwnymi wydarzeniami. Więc jest tego po równo - niezłych i złych scen, które jednak przechylają szalę na korzyść tej książki. Śmieszne dialogi, humorystyczne opisy poprawiają nastrój a i sama Anna nie jest osobą, której nie da się nie lubić. Jej pech kieruje ją zawsze do pracodawców o niestety zachwianej psychice i chcąc nie chcąc - zawsze to ona wypada w tym wszystkim najgorzej. Mimo wad książka ebook ma pewien urok. To Anna i jej pokręcone życie sprawiają, że "A miało być tak pięknie" gwarantują całkiem miło spędzony czas. Szczególnie, jeśli nie nastawicie się na wyjątkową opowieść a po prostu relaksującą lekturę. Czas spędzony z Anną absolutnie nie był stracony. I choć dobre złego początki, każdy ma prawo do ułożenia sobie życia. Jesteście ciekawi jak zakończą się perypetie głównej bohaterki. Przekonajcie się sami!