Recenzje

• KobieceRecenzje365

  2018-03-20

  Sylwia Trojanowska to autorka, która zawładnęła moim czytelniczym sercem i której książki mogę brać w ciemno, ponieważ wiem, że na pewno się nie zawiodę. Dzisiaj zapraszam Was na recenzję jej najwieższej powieści „A gdyby tak...”, którą nasz blog objął patronatem medialnym. „Czy może nas zaskoczyć nasza własna przeszłość?” Zuzanna Stawska i Aleksander Baczyński spotykają się po latach. Teraz oboje mają po czterdzieści lat i nieudane małżeństwa za sobą. Aleksander kiedyś złamał jej serce, jednak teraz chce to naprawić. I gdy już wszystko idzie ku dobremu, na ich drodze staje sekret z przeszłości, która rozwala ich świat. Czy się pozbierają? Czy mają szansę być razem? Przekonajcie się sami. „Nigdy nie stawiaj na szali własnego szczęścia. Nie musisz nim płacić za cudze winy” „Sylwia Trojanowska to optymistka, pasjonatka pozytywnego myślenia i cieszenia się każdą chwilą. Fanka podróży dalekich i tych bliskich. Wielbi góry, obcowanie z przyrodą, muzykę filmową i dobrą herbatę (w wielkich ilościach!). Kiedy nie pisze, spełnia się jako trener biznesu i coach. Wraz z mężem Tomaszem i synem Alanem mieszka w ukochanym Szczecinie, na skraju Puszczy Bukowej.” Od siebie jeszcze dodam, że to piękna i pełna ciepła dziewczyna z sercem na dłoni. Mam z Sylwią dużo wspólnego, odkryłyśmy to podczas długich rozmów, lecz o tym cicho sza! „A gdyby tak...” to powieść, która bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ choć wiedziałam, że książka ebook będzie genialna, że mnie poruszy, że wywoła we mnie multum emocji, to nie zdawałam sobie sprawy, jakie tematy zostały w niej zawarte. To zdecydowanie dojrzalsza książka ebook Sylwii, w której zostały poruszone trudne sprawy i tematy tabu. To opowieść, która rozbiła moje serce na milion kawałków, doprowadziła mnie do łez już na samym początku i rozgniotła mnie emocjonalnie. Naprawdę nie spodziewałam się tego po tej książce, czasami nie wierzyłam w to, co czytam, a i nie raz miałam ochotę udusić autorkę. Nie zdradzę Wam zakończenia, lecz przyznam się, że ostatni epizod czytałam trzy razy i za każdym razem wzruszenie ściskało mnie za gardło. To po prostu następna idealna książka ebook Sylwii Trojanowskiej, którą koniecznie musicie przeczytać, ponieważ obok tej historii nie można przejść obojętnie. Autorka idealnie przedstawiła bohaterów, którzy byli wyjątkowo prawdziwi i jak każdy z nas zmagali się z wieloma problemami. Zuzanna, jak i Aleksander przeszli w swoim życiu dużo i choć ich kłopoty niejednokrotnie były inne, to ja tak samo mocno je przeżywałam. Bardzo polubiłam Zuzę, a z Aleksandrem na samym początku miałam delikatny problem, nie mogłam go do końca rozgryźć, lecz na całe szczęście okazał się wspaniałym, cudownym i kochającym mężczyzną. Na uwagę zasługują także przyjaciółki kobiety, czyli Alina i Agnieszka, które także borykały się sercowymi kłopotami a także z życiem, które nie zawsze ma słodki smak. Poza tym przyjaźń dziewczyn została omówiona w tak cudowny sposób, że aż im zazdrościłam tego, że siebie miały, że zawsze mogły na siebie liczyć i nigdy by siebie nie zostawiły w potrzebie. Miłość i przyjaźń to fundamenty tej książki. „Miłość należy się każdemu, kto ma odwagę po nią sięgnąć.” Jest jeszcze jedna rzecz, która wywarła na mnie niesamowite wrażenie, mianowicie chodzi mi o cudowne opisy Szczecina. Uwierzcie mi, że gdy je czytałam, to oczami autorki widziałam te wszystkie cudowne miejsca, które dużo znaczyły dla bohaterów i przypominałam sobie własną ostatnią podróż do tego pięknego miasta. Muszę jeszcze wspomnieć o tym, że główna bohaterka nazywa się tak samo, jak ja, a na dodatek nosi imię mojej córki, więc tym bardziej książka ebook zostanie w moim sercu na długi, długi czas. „A gdyby tak...” to powieść, którą tylko i wyłącznie mogę Wam polecić. To prześliczna historia o miłości, przyjaźni o drugich szansach i przeznaczeniu. To nie jest żadna przesłodzona opowiadanie jakich wiele, ta książka ebook to prawdziwe życie, które nie zawsze maluje się jasnych barwach i choć takie historie nie zdarzają się często, to jednak mają miejsce. Przyznam się Wam szczerze, że nie wiem, jakbym postąpiła na miejscu Zuzy i Aleksandra, lecz wiem jedno… miłość to cudowne i silne uczucie, które rządzi się swoimi prawami. Gorąco polecam!

• Karolina Tuszyńska

  2018-03-20

  Zakończywszy lekturę „A gdyby tak” powiem krótko - człowiekowi, który pisze opisy na tył okładki, należy się solidna premia, ponieważ ma talent! Tak mnie omatał, tak mnie omamił! Czekałam kawałka porządnej literatury kobiecej z dojrzałymi bohaterami z bagażem doświadczeń, których to po latach dogania ich własna przeszłość. A co dostałam? Wakacyjne, tudzież pociągowe czytadełko, przy lekturze którego aż ciężko uwierzyć, że główna bohaterka i jej przyjaciółki są po czterdziestce... Wiem, to pewnie mój problem! Może jestem wewnętrznie stara, lecz ileż to razy podczas lektury przewracałam z niedowierzaniem oczami śledząc tok myślenia i zachowania bohaterki. Z drugiej strony, to absolutnie nie jest tak, że ja tę książkę totalnie skreślam. Ona mnie po prostu zawiodła, ponieważ czego innego oczekiwałam. Jestem zaś więcej niż przekonana, że znajdzie dużo odbiorców, a nawet wielbicielek. Jest boski facet z bujną przeszłością, urocza eteryczna kobieta z ranami z przeszłości, jej przyjaciółki rodem z amerykańskiego serialu i nawet dużo harlequinowego sexu. Gdybym złapała tę książkę będąc na wakacjach pod palmami, to pewnie bym się zdrowo ubawiła, a tak jednak do mnie nie trafiła. Nie ten czas, nie to miejsce. Jest w tej książce pdf coś jeszcze, czego zupełnie nie rozumiem. Jakby smutna nowelka wklejona na koniec książki o patologicznej przeszłości jednej z przyjaciólek i okrutnym akcie przemocy, którego nieszczęśliwie doświadcza i nadzwyczaj lekko się zeń otrząsa. Jaki ów wątek ma wpływ na historię głównych bohater i po co w książce pdf się znalazł, nie wiem do teraz?! Plus za okładkę. Optymistyczna, wiosenna. Wiadomo, że będzie dziewczyńsko. I raz jeszcze brawa dla streszczacza! Masz człowiecze talent! Mistrz marketingu :) Czy książkę polecam? Jak pragniesz się lekko pobawić albo właśnie jedziesz na wakacje i potrzebujesz się „odmóżdżyć”- czytaj śmiało! A ja, przyznam - jestem interesująca poprzednich ebooków Autorki, tym bardziej, że są podobno zupełnie różnorakie od opisywanej :)

• Kasia Cupak

  2018-03-20

  Jak tylko otrzymałam najnowszą książkę pani Izabeli Trojanowskiej, moją uwagę zwróciła cudowna wiosenna okładka, a niedługo potem zachwyciłam się jej fabułą. Zuzanna Stawska i Aleksander Baczyński poznali się na studiach. Już wówczas coś pomiędzy nimi zaiskrzyło. Nie mogli być jednak razem, bo facet był już zaręczony. Zuza nie chciała niszczyć jego związku. Mijają lata, ich drogi znów się przecinają. Zuza i Alek mają za sobą nieudane małżeństwa. Aleksander ma w zastępstwie poprowadzić konferencję szkoleniową, w której bierze udział Zuzanna. Czy znów potwierdzi się przysłowie, że stara miłość nie rdzewieje? Jest to moje pierwsze zetknięcie z twórczością tej pisarki. I jest to doświadczenie bardzo, bardzo pozytywne. Autorka w plastyczny sposób urealniła wszystkich bohaterów powieści. Sprawiła, że stają się bliskimi nam osobami, czasami wręcz nami. Sięgając po opowieść Izabeli Trojanowskiej trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli zaczniemy czytać, to nie będziemy mogli przestać (więc wszystkie niezbędne czynności dnia codziennego należy wykonać przed lekturą). Z każdym świeżym epizodem coraz bardziej przywiązujemy się do bohaterów. W książce pdf poruszone zostały też kluczowe i jakże aktualne w dzisiejszych czasach tematy, jak rozwody, samobójstwa, przemoc w rodzinnie, choroba alkoholowa, depresja. Pokazana jest też cudowna bezinteresowna przyjaźń trzech kobiet.Zdarzają się więc momenty smutne i nostalgiczne, radosne i pełne wzruszeń. Wielkim plusem tej książki jest idealna treść opakowana, jak wcześniej wspomniałam, w piękną wiosenną okładkę i spokojne nostalgiczne ornamenty ozdabiające początek każdego rozdziału. Odpowiednia wielkość czcionki, właściwe akapity między wersami a także matowość papieru sprawia, że opowieść czyta się bardzo szybko, za szybko. Książka ebook jest z całą pewnością godna do polecenia.

• Czytaninka

  2018-03-20

  Nie ukrywam, iż z olbrzymią niecierpliwością oczekiwałam premiery tej pozycji. Więc, kiedy tylko dotarła do mnie przesyłka z jej zawartością od razu wzięłam się za czytanie. Dopóki co, Sylwia słynna jest z cyklu ebooków Szkoła latania, przy których spędziłam miłe chwile. Czy zatem najwieższa opowieść autorki zrobiła na mnie wrażenie? Zdecydowanie książka ebook ta różni się pod każdym wobec od poprzednich. Jest dojrzalsza, a przede wszystkim widać lepszy warsztat pisarski autorki. Widać ogrom pracy i serca włożony w napisanie tej powieści. Kiedy czytałam, przeżywałam wszystko wspólnie z bohaterami, otrzymałam niesamowity ładunek emocjonalny, czyli to, co w ebookach kocham najbardziej. Kiedy człowiek czyta i może poczuć się żywą częścią powieści, czuje się niesamowicie. Pojawiała się u mnie radość, szeroki uśmiech, podziw, smutek i ból poprzez niedowierzanie. Cała gama uczuć jaką człowiek posiada w sobie. Bywały momenty, iż uroniłam nawet łzę. Zuzanna i Aleksander spotykają się znowu po wielu latach. Oboje mają za sobą przejścia. Kiedyś on złamał jej serce. Teraz będzie chciał to naprawić. Kiedy będzie wydawać się, że już wszystko zmierza w dobrym kierunku, spadnie na nich wiadomość niczym grom z jasnego nieba. Czy prawda, która wyjdzie na jaw zniszczy wszystko? Zuzanna to kobieta, która niejedno w swoim życiu przeszła. Ma za sobą nieudane małżeństwo i teraz stroni od wszelkich uczuć mężczyzn. Jeśli już się z kimś spotyka to tylko na przygodny seks, do własnego serca nie chce dopuścić nikogo. To osoba, która posiada własny charakterek i kiedy trzeba potrafi ujawnić własny pazurek. Uczucia odżywają w niej dopiero wtedy, kiedy znowu na własnej drodze spotyka Aleksandra, choć nie chce się do tego przyznać. Polubiłam Zuzkę już na samym początku. To kobieta, z którą złączyła mnie wyjątkowa więź. W wielu momentach rozumiałam jej postępowanie, choć nie zawsze je popierałam. Aleksander... ach ten Aleksander. I co ja mam wam o nim powiedzieć? To mężczyzna, którego z początku bardzo polubiłam. Jednak im bardziej brnęłam w jego życie, tym zaczynałam odczuwać co do niego mieszane uczucia. Dlaczego? Bo momentami jego zachowanie mnie odrażało. A jego przeszłość sprawiała, że oczy wychodziły mi z orbit. Potem jednak zrozumiałam, że to nie przeszłość decyduje o tym, kim jesteśmy obecnie. Owszem, może mieć na to w jakiejś części wpływ. Jednak ludzie potrafią się zmieniać. I Aleksander dokonał takiej cudownej przemiany. Od tej chwili już go pokochałam. Jego troskliwość, opiekuńczość i czułe słowa jakie wypowiadał wlewały do mojego serca ogrom ciepła. Sylwia Trojanowska w własnej najwieższej powieści porusza bardzie dużo tematów. Miłość, zdrada, uczucia, przyjaźń, ciężkie wybory, sekrety z przeszłości. Każdy z tych tematów jest wyjątkowo życiowy i przedstawiony w rzeczywisty sposób. Przejdźmy na chwilę do przyjaźni. Czytając o niej w owej książce, sama zapragnęłabym mieć takie przyjaciółki jak Zuza, Agnieszka i Alina. Ich przyjaźń była niezwykła. Mogły na siebie liczyć zawsze i o każdej porze. Zawsze mówiły wprost to co myślały, nigdy niczego przed sobą nie ukrywały. Tak właśnie powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń, szczera do bólu. A najlepiej jej istotę oddaje poniższy cytat: "Na tym polega nasza przyjaźń, że jesteśmy obok siebie, gdy się śmiejemy, lecz gdy płaczemy, jesteśmy dla siebie, niezależnie od wszystkiego." Całość recenzji tutaj: http://czytaninka.blogspot.com/2018/03/a-gdyby-tak-sylwia-trojanowska.html