Recenzje

• sssadi

  2024-08-14

  Odjechana, zwariowana, wciągająca, niesztampowa seria od @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia Andy Griffiths, twórca i Terry Denton ilustrator są zarazem bohaterami książki Domek na drzewie. Tym razem przed wami najwieższa element 169 - piętrowy Domek na Drzewie Małpy, Maniacy, Małpokalipsa! Trzynasty tom już na was czeka! Andy i Terry mieszkają w domu na drzewie. Z każdą kolejną częścią rozbudowują własne lokum o kolejne piętra. Przykładowo powstały mechaniczny translator z napędem ziemniaczanym, piętro potworów, piętro krzywych luster, kopuła wszelakopogodowa. I tu właśnie zaczyna się owa historia. Terry zapomniał zamknąć kopułę i wypuścił na zewnątrz duże tornado. Jak zwykle mamy tu wkurzonego wydawcę pana Nochala, który czeka na ukończenie kolejnej książki, przyjaciółkę i miłośniczkę zwierząt Jill, a także nowe postaci np. Niesforna trójka sobowtórów z lustra. Dodatkowo pan Wagarowicz ściąga dzieciaki do szkoły. A w szkole jak to w szkole. Same zasady i zakazy. Jest luźno, zabawnie i aż czasami niewiarygodnie! Jedyny minus dla mnie tej części to dwa razy użyte niecenzuralne słowo (np. Frajer). Myślę, że spokojnie można unikać takiego języka, lecz pewnie to również zależy od wieku czytelnika. Są fajne określenia np. CIAMCIARAMCIA, które weszło na stałe do mojego słownika! Bałam się o element o szkole. Niezależne dzieciaki, a tu zasady i zasady. Jednak rozwiązanie książki przynosi pozytywny wynik w postaci współpracy i ciekawości. A dodatkowo mamy tu giga najazd małp. Skąd się wzięły? Pozwolę wam o tym przeczytać w książce. Myślę, że nawet dzieciaki, które nie lubią czytać będą czerpać przyjemność z tej lektury. Ba! W pewnych momentach, trzeba skrzyżować nogi by nie posikać się ze śmiechu! Bardzo ładna okładka, prawdopodobnie najpiękniejsza z całej serii! @zaczytanapsychomama

• AlkoweCzytanki

  2024-08-13

  Uwierzylibyście, że domek na drzewie może mieć aż 169 pięter? To najbardziej wyjątkowy domek na świecie - zaraz dowiecie się, dlaczego. Nie dość, że ma aż tyle pięter (do niedawna był stupięćdziesięciosześciopiętrowym domkiem, lecz został rozbudowany), to na każdym z nich znajdziecie kompletnie odjechane pomieszczenia. Jakie? Na przykład stajnię dla elektrycznych kucyków lub ujeżdżalnię kangurów. To nie wszystko! Jest również piętro krzywych luster, piętro potworów, a nawet PRUPS, czyli Przedsiębiorstwo Rozwoju i Udoskonalenia Papierowych Samolocików. Dla fanów świąt, powstał Mikołajówek - miejsce, w którym urzęduje tłum Mikołajów. Byłabym zapomniała - domek zamieszkują Andy i Terry (czyli autorzy niniejszej publikacji), którzy na co dzień zajmują się tworzeniem książek. Tego dnia jednak wszystko potoczyło się inaczej niż zazwyczaj. Terry zapomniał wyłączyć kopułę wszelakopogodową, która spowodowała nie tylko szaleństwo pogodowe, lecz również uruchomiła całą lawinę nieobliczalnych zdarzeń. Pojawił się Pan Wagarowicz - kontroler szkolnych nieobecności, lustro sobowtórzące, a później wizyta w szkole. W efekcie nastąpiła seria zabawnych, momentami absurdalnych wydarzeń. "169-piętrowy domek na drzewie" to 13 tom cyklu dla dzieci pełen zwariowanej zabawy, nieoczywistego humoru i niemożliwych wręcz zwrotów. To porcja niesamowitych przygód i wygłupów z absolutnie nietuzinkowymi bohaterami. Andy Griffiths i Terry Denton stworzyli książki niezwykłe - takie, które przekraczają granice wszelkiej fantazji i udowadniają, że dziecięca kreatywność może być kluczem do twórczości i innowacji. To szalone przygody, które porywają czytelnika już od pierwszej strony. Dajcie się porwać i Wy! Wskakujcie do 169-piętrowego domku i sprawdźcie, co czeka na Was w środku!

• Sandra Smolińska

  2024-08-14

  Jak żyjecie ze własnymi sąsiadami? Ja całkiem nieźle 😉 Lecz słuchajcie wyobrażacie sobie mieszkać w 169 piętrowym domku, gdzie na każdym piętrze mieszka ktoś inny! Ja prawdopodobnie bym oszalał 😂 już moja głowa czuje ten hałas 😂 Lecz z chęcią wpadła bym w odwiedziny, ponieważ słuchajcie w tym tomie do domku dobudowano trochę pięter i ulokowano tam wszystkich Mikołajów także cały rok są święta, jest chatka z piernika gdzie mieszka starsza pani, jest piętro tłumaczeń, oj tak tam każdy mowa jest zrozumiały, jest piętro meteorologiczne🤩 Oczywiście w tej książce pdf jest dużo do zobaczenia i do odkrycia, więc w tej recenzji nie ma spoilerów. Z wyjątkiem jednego malutkiego, który nie wpłynie na czytanie tej książki… najwieższa przygoda zaczyna się od pozostawienia otwartych drzwi kopuły NA KAŻDĄ POGODĘ! Wszystko idzie nie tak i przyjaciele niespodziewanie stają twarzą w twarz z panem Wagarowiczem, inspektorem odpowiadającym za obecność w szkole. I czy chcą, czy nie, idą do szkoły po raz pierwszy. I zaczyna się prawdziwa zabawa, która gwarantuje bardzo wiele śmiechu. Ta książka ebook jest wciągająca, niesamowicie zabawna, pełna świetnych ilustracji, które umilają czytanie. Gorąco polecam, jeśli masz dziecko, które dopiero zaczyna czytać, lub już sobie z tym idealnie radzi to będzie to super propozycja. Ponieważ tą książkę, zdecydowanie należy czytać samemu, gdyż czytanie na głos nie oddaje klimatu jaki jest przedstawiony na ilustracjach. Chętnie poznam wcześniejsze tomy tej serii i kolejne też 😉

• Mama_lubi_czytac

  2024-08-12

  Ta książka ebook to już trzynasta element z tej serii, lecz spokojnie, bez znajomości poprzednich również będziecie się idealnie bawić! Andy i Terry mieszkają w domku na drzewie, na każdym piętrze mają inne atrakcje. Piętro hałasu, piętro potworów, pietro krzywych luster czy kopuła wszelakopogodowa - to tylko kilka z nich. Mają również przyjaciółkę Jill, z którą przeżywają niesamowite przygody. Książkę piszą oni sami, na podstawie zdarzeń, które ich spotykają. W tej części zmagają się z silnymi zjawiskami atmosferycznymi (przez gapiostwo Terrego), wypuszczeniem z lustra własnych anty-sobowtórów a także pójściem do szkoły i odbudowaniem jej na nowo po małpokalipsie. Złe bliźniaki okażą się nie takie straszne, a Jill zamieszka ze własnymi zwierzętami na ostatnim piętrze domku na drzewie. Brzmi to abstrakcyjne, lecz mam nadzieję, że jesteście zaciekawieni. Nie będziecie się nudzić. Książkę czyta się jednym tchem. Śmieszne sytuacje, lecz i ilustracje sprawiają, że czas z tą książką upływa w oka mgnieniu. Ten domek jest najfajniejszy na świecie! No, na co czekacie? Wchodźcie!