12 dni świąt Dasha i Lily Ebook PDF - Gdzie najtaniej?

Szczegóły
Tytuł	12 dni świąt Dasha i Lily
Autor:	Cohn Rachel, Levithan David
Rozszerzenie:	brak
Język wydania:	polski
Ilość stron:
Wydawnictwo:	Bukowy Las
Rok wydania:	2016

katherine_parker

2018-03-22

Od czasu, gdy czytałam Księgę wyzwań Dasha i Lily minęło już trochę czasu, jednak dopiero niedawno tak naprawdę dowiedziałam się, że pojawiła się kontynuacja tej historii. Nie miałam o tym zielonego pojęcia i bardzo zaskoczyło mnie, że autorzy w ogóle zdecydowali się na napisanie dalszych losów Dasha i Lily. Na początku nie miałam zbyt wielkiej ochoty na poznanie ich kolejnych przygód, gdyż dla mnie była to po prostu historia zakończona. Nie polubiłam jej aż na tyle, by sięgać po kontynuację - po prostu nieźle mi się czytało tą powieść, jednak żadnych fajerwerków tutaj nie było. Jednak gdy natknęłam się na tą książkę w bibliotece po prostu nie mogłam przejść koło niej obojętnie, prawdopodobnie normalnie zbyt mocno interesowało mnie, co również autorzy postanowili dalej zaprezentować swoim czytelnikom. Czy więc opłacało się dalej brnąć w historię, która dla mnie była już definitywnie zakończona? Dzięki przygodzie, jaką Dash i Lily wspólnie przeżyli na kartach książki Księga wyzwań Dasha i Lily, dwójka ta mimo tak bardzo różniących się charakterów potrafiła znaleźć wspólny język, a nawet stać się parą. Przez jakiś czas wszystko toczyło się bardzo dobrze, jednak gdy ukochany dziadek Lily trafia do szpitala z powodu zawału, wszystko powoli zaczyna się coraz bardziej walić. Obydwoje, choć nie od razu to dostrzegają, zaczynają oddalać się od siebie coraz bardziej, a gdy w końcu sobie to uświadamiają, boją się, że może być już za późno, by wszystko naprawić. Jak wspomniałam, podczas czytania pierwszej części serii bawiłam się bardzo nieźle - książkę czytało mi się przyjemnie, przez co bardzo przyjemnie wspominam tą pozycję. Choć myślałam, że druga element serii będzie raczej niepotrzebną kontynuacją, to teraz cieszę się, że powstała i że zdecydowałam się na jej przeczytanie. Od razu warto wspomnieć, że nie ma ty zbyt dużych fajerwerków, tak jak w przypadku Księgi wyzwań..., jednak i tym razem dalsze dzieje Dasha i Lilly poznawało mi się bardzo przyjemnie. Jedną z rzeczy, które mi się tutaj nie podobały, było całkowite zepchnięcie tych charakterystycznych dla Dasha i Lily zabaw związanych z dziennikiem na ostatnie tory. Mi osobiście idealnie się o tych zadaniach czytało i liczyłam, że coś podobnego otrzymam tutaj, jednak autorzy poświęcili temu zaledwie kilka ostatnich epizodów powieści. O czym jest więc cała książka? W sumie tak na prawdę przez większość czasu czytamy o tym, jak to Lily i Dash mają kłopoty ze swoim związkiem... Nie da się ukryć, że miejscami było to bardzo nudne i monotonne, jednakże dzięki stale towarzyszącemu książce pdf humorowi, było to jak najbardziej do zniesienia. Jednak mimo wszystko wielka szkoda, że autorzy temu charakterystycznemu dla bohaterów wątkowi poświęcili tak mało czasu. 12 dni świąt Dasha i Lily to przyjemna książka, którą na prawdę nieźle czyta się w zimowy wieczór. Można dzięki niej idealnie oderwać się od rzeczywistości i bawić się w towarzystwie Dasha i Lily. Nie jest to opowieść wysokich lotów, jednak w wolnej chwili zdecydowanie warto poświęcić dla niej chwilę czasu - może nie zapamiętamy jej na długo, ale idealnie się przy niej odprężymy. Ja jestem jak najbardziej na tak,więc jeśli pierwszą element macie już za sobą, w wolnej chwili koniecznie sięgnijcie i po jej kontynuację.

Recenzje

katherine_parker
2018-03-22

Od czasu, gdy czytałam Księgę wyzwań Dasha i Lily minęło już trochę czasu, jednak dopiero niedawno tak naprawdę dowiedziałam się, że pojawiła się kontynuacja tej historii. Nie miałam o tym zielonego pojęcia i bardzo zaskoczyło mnie, że autorzy w ogóle zdecydowali się na napisanie dalszych losów Dasha i Lily. Na początku nie miałam zbyt wielkiej ochoty na poznanie ich kolejnych przygód, gdyż dla mnie była to po prostu historia zakończona. Nie polubiłam jej aż na tyle, by sięgać po kontynuację - po prostu nieźle mi się czytało tą powieść, jednak żadnych fajerwerków tutaj nie było. Jednak gdy natknęłam się na tą książkę w bibliotece po prostu nie mogłam przejść koło niej obojętnie, prawdopodobnie normalnie zbyt mocno interesowało mnie, co również autorzy postanowili dalej zaprezentować swoim czytelnikom. Czy więc opłacało się dalej brnąć w historię, która dla mnie była już definitywnie zakończona? Dzięki przygodzie, jaką Dash i Lily wspólnie przeżyli na kartach książki Księga wyzwań Dasha i Lily, dwójka ta mimo tak bardzo różniących się charakterów potrafiła znaleźć wspólny język, a nawet stać się parą. Przez jakiś czas wszystko toczyło się bardzo dobrze, jednak gdy ukochany dziadek Lily trafia do szpitala z powodu zawału, wszystko powoli zaczyna się coraz bardziej walić. Obydwoje, choć nie od razu to dostrzegają, zaczynają oddalać się od siebie coraz bardziej, a gdy w końcu sobie to uświadamiają, boją się, że może być już za późno, by wszystko naprawić. Jak wspomniałam, podczas czytania pierwszej części serii bawiłam się bardzo nieźle - książkę czytało mi się przyjemnie, przez co bardzo przyjemnie wspominam tą pozycję. Choć myślałam, że druga element serii będzie raczej niepotrzebną kontynuacją, to teraz cieszę się, że powstała i że zdecydowałam się na jej przeczytanie. Od razu warto wspomnieć, że nie ma ty zbyt dużych fajerwerków, tak jak w przypadku Księgi wyzwań..., jednak i tym razem dalsze dzieje Dasha i Lilly poznawało mi się bardzo przyjemnie. Jedną z rzeczy, które mi się tutaj nie podobały, było całkowite zepchnięcie tych charakterystycznych dla Dasha i Lily zabaw związanych z dziennikiem na ostatnie tory. Mi osobiście idealnie się o tych zadaniach czytało i liczyłam, że coś podobnego otrzymam tutaj, jednak autorzy poświęcili temu zaledwie kilka ostatnich epizodów powieści. O czym jest więc cała książka? W sumie tak na prawdę przez większość czasu czytamy o tym, jak to Lily i Dash mają kłopoty ze swoim związkiem... Nie da się ukryć, że miejscami było to bardzo nudne i monotonne, jednakże dzięki stale towarzyszącemu książce pdf humorowi, było to jak najbardziej do zniesienia. Jednak mimo wszystko wielka szkoda, że autorzy temu charakterystycznemu dla bohaterów wątkowi poświęcili tak mało czasu. 12 dni świąt Dasha i Lily to przyjemna książka, którą na prawdę nieźle czyta się w zimowy wieczór. Można dzięki niej idealnie oderwać się od rzeczywistości i bawić się w towarzystwie Dasha i Lily. Nie jest to opowieść wysokich lotów, jednak w wolnej chwili zdecydowanie warto poświęcić dla niej chwilę czasu - może nie zapamiętamy jej na długo, ale idealnie się przy niej odprężymy. Ja jestem jak najbardziej na tak,więc jeśli pierwszą element macie już za sobą, w wolnej chwili koniecznie sięgnijcie i po jej kontynuację.
Arturion
2018-03-22

Druga książka ebook o przygodach Dasha i Lily nie zawodzi. Tym razem sielankę zakłóca zawał serca dziadka Lily. Wpływa to na ogólny nastrój. Na szczęście przeciwności są po to, aby je przezwyciężać. Zbliżają się święta, a to dla naszych bohaterów magiczna pora.Tytuł książki, a i tytuły epizodów nawiązują do słynnej w państwach anglosaskich kolędy, w której każdego kolejnego dnia ukochany przysyła ukochanej następny prezent. Kolęda ta ma dużo regionalnych mutacji. Ta właściwa książkę otwiera i nadaje jej ton. A ton ów ogólnie jest czytelnikom przyjazny. Mnie historia wzruszyła i uradowała.Duet autorski Cohn i Levithan stale w formie... Interesujące czym uraczą nas następnym razem.