Recenzje

• erka

  2018-03-22

  Seria "1001..." obejmuje takie zagadnienia jak "1001 książek, które musisz przeczytać", "1001 miejsc, które musisz odwiedzić" i dużo innych.Kolejna propozycja, to zaktualizowana do roku 2015 książka"1001 filmów, które musisz zobaczyć".Na niemal tysiącu stron, mamy tu wybór filmów, od czasów narodzin kinematografii, do czasów nam współczesnym.Poczynając od filmu "Napad na dyliżans", poprzez"Obywatela Kane'a", do "Incepcji" i o dużo więcej, każdy znajdzie tu coś dla siebie.Oczywiście, jak sami autorzy zastrzegają, nie każdy musi się zgadzać z ich wyborem, lecz każdy powinien przynajmniej zobaczyć, co go ominęło, w jakże wielkim wyborze"ruchomych obrazków".W tym wydaniu, znalazło się także miejsce na filmy polskie, "Człowiek z żelaza", czy niedawna triumfatorka Oskarów "Ida".Każdy z tych filmów zawiera krótkie streszczenie akcji, wymienia aktorów, którzy wzięli udział w produkcji, a także osoby, bez których film, nie byłby tym czym jest, tzn. operatorzy, muzycy, reżyser.Bo nie ukrywajmy, reżyser jest ważny, lecz bez aktorów i reszty drużyny nic by nie zdziałał.Dodatkowym plusem są liczne fotografie czarnobiałe i kolorowe, a niektóre z wymienionych filmów zasłużyły nawet na notkę, w której autorzy zawarli jakąś ciekawostkę z planu, czy również o aktorach grających w danym filmie.Podsumowując lektura obowiązkowa dla pasjonatów kina, którzy w X Muzie, poszukują nie tylko rozrywki, lecz i głosu sumienia danego pokolenia.Czysta rozrywka-owszem, lecz są również filmy które skłaniają do zastanowienia i nie można przejść obok nich obojętnie.Egzemplarz otrzymałem dzięki uprzejmości Grupy Wydawniczej Publicat.

• Wkp

  2018-03-22

  Oto pozycja, którą powinien przeczytać każdy kinomaniak. Prześlicznie wydana, kompleksowa wyprawa przez najistotniejsze filmy, jakie powstały w całej historii istnienia ruchomych obrazów. Nad tysiąc filmów, blisko tysiąc stron i dziesiątki tysięcy autorów i aktorów. Kochacie filmy? A więc usiądźcie, chwyćcie w dłonie tę publikację i dajcie się porwać w ich świat!Od roku 1903 i znanego obrazu „Podróż na księżyc”, przez rozkwit filmowego biznesu i złote lata tak całego kina, jak i poszczególnych jego gatunków, po czasy obecne, a dokładniej po rok 2014 i „Grand Budapest Hotel”. Ta książką jest jak „Baśnie tysiąca i jednej nocy”, przybliża cudowne opowieści traktujące właściwie o wszystkim. Romantyczna miłość, odczłowieczający seks, relacja z codzienności czy wyprawa w kosmos. Daleka przyszłość, a może zamierzchła przeszłość. Wojna i pokój. Urodziny i śmierć. Dla dzieci czy dla dorosłych. To wszystko tu jest. Przypomniane, omówione, zilustrowane fotografiami i plakatami. Jak we wspomnianych baśniach, z tym że bardziej realne, ponieważ niemalże na wyciągnięcie ręki. W erze cyfryzacji filmy są prosto dostępne, jak nigdy wcześniej, starczy tylko po nie sięgnąć, a ta publikacja jak prawdopodobnie żadna inna zachęca by to zrobić.Zespół kilkudziesięciu krytyków, wykładowców i znawców kina wybrał najistotniejsze filmy, jakie ich zdaniem powstały (ja od siebie dodałbym jeszcze kilka pozycji, a kilka bym usunął, lecz to już kwestia bardzo indywidualna) i w skrócie opowiedział ich fabułę, ciekawostki związane z dany tytułem i najistotniejsze fakty. Lecz wszystko to nie brzmi, jak typowo naukowe opracowanie. To po prostu książka ebook dla każdego, kto kino kocha, ceni albo choćby tylko lubi, a kto chciałby poszerzyć własną o nim wiedzę i poznać inne warte obejrzenia filmy. A jakie filmy poznać może na tych stronach? „Nosferatu”, „King Kong”, „Dracula”, „Metropolis”, dzieła Hitchcocka , braci Marx czy Chaplina. „Absolwent” spotyka się tutaj ze spaghetti westernami Sergio Leone, „Halloween” z obrazami Kurosawy, a „Ostatnie tango w Paryżu” z „Toy Story”. Dzieci odnajdą tu klasykę Disneya. Wielbiciele kina nowej przygody „Gwiezdne Wojny”, „Indianę Jonesa”, „Powrót do przyszłości”, „Parku Jurajski” i „Awatara”. Fani horrorów z lat 70 i 80 bez trudu wypatrzą obrazy od „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, przez „Koszmar z ulicy wiązów” po „Muchę”, a wielbiciele grozy współczesnej będą mogli przeczytać chociażby o tetralogii „Krzyku” czy „The Ring – Krąg”. Co dalej? „Władca pierścieni”, „Titanic”, „Terminator”, seria „Obcy”, „Pulp Fiction”, „Trainspotting”, „Cienka czerwona linia”, „Matrix”, „Angielski pacjent”, „Rocky”, „Deszczowa piosenka”, „Sprzedawcy”, „Django”… Po prostu wszystko to, co warto znać. I o czym aż chce się czytać.Całość wydana została na idealnym papierze, w pełnym kolorze, ze idealnej jakości zdjęciami. Do tego autorzy postarali się o kilka intrygujących indeksów (filmy skatalogowano w książce pdf wg dat, lecz mamy również ułożone je tytułami, gatunkami czy reżyserami), a wśród nich także ten, przy którym znalazło się miejsce na zaznaczanie obejrzanych już dzieł. Jak dla mnie super. Szczególnie, że poprawione i zaktualizowane wydanie sięga po filmy najnowsze, które stale pozostają gorącymi tytułami.Dlatego również zalecam gorąco, ponieważ to jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) filmowych publikacji, jakie miałem w rękach, a całkiem dużo ich już czytałem.

• Recenzje Ami.

  2018-03-22

  "1001 filmów, które musisz zobaczyć"* to następny po "1001 książkach, które musisz przeczytać" idealny przewodnik Wydawnictwa Elipsa - tym razem nie po świecie literatury, a kina! Niniejsza książka ebook to idealny przekrój historii światowej kinematografii. W dodatku, naprawdę ładny pod wobec wizualnym. Uwierzycie, że to cacko liczy aż 960 stron? Znajdują tu omówienia najistotniejszych filmów, które - jak czytamy w opisie - powinien zobaczyć "każdy". Wiadomo, to "każdy" jest dość dyskusyjne, ponieważ wszyscy mamy własne gusta i upodobania. Tak i według mnie - niektóre filmy nie powinny się tu znaleźć, a niektórych normalnie zabrakło... Co jednak nie zmienia faktu, że warto w taki leksykon zainwestować, chociażby po to, by móc się nim pochwalić wśród kolegów ;) "1001 filmów, które musisz zobaczyć" to monumentalne dzieło pełne wspaniałych gatunków, kierunków, nurtów i wybitnych osobowości. Niestety, trzeba jednak przymknąć oko na jakość znaczącej ilości tekstów - w których aż roi się od spoilerów, a niekiedy nadmuchanego patosu. Notki tutaj zawarte, to nie recenzje, a raczej subiektywne opinie. Nie brakuje w nich jednak ciekawostek dotyczących dużych filmów, epok, informacji o przyznanych nagrodach, czy czołówce aktorskiej. Przygodę zaczynamy w roku 1902 filmem "Podróż na księżyc", a kończymy w 2014 "Teorią wszystkiego". Czyli od pierwszych, niemych superprodukcji, przez urodziny kina dźwiękowego, szał technicoloru wypierającego powoli klasyczne czarno-białe obrazy, aż po westerny, legendarne musicale, i szał science-fiction. Poza tym, mamy tu prawdopodobnie wszystkie gatunki filmowe: od dokumentalnych i przygodowych, przez dramaty i melodramaty, aż po kryminały, thrillery i horrory, łącznie z science fiction, fantastyką i kinem familijnym, a nawet filmy krótkometrażowe a także oczywiście - filmy animowane. W odnalezieniu się w treści pomagają - poza marginesem z rokiem premiery - także zawarte na ostatnich stronach indeksy: filmów według kategorii, reżyserów, czy po prostu alfabetyczny spis filmów.Jak na kolebkę kina (Hollywood) przystało, połowa filmów to oczywiście kino wywodzące się z USA. Owszem pojawiają się inne kraje (w tym Polska), lecz rzadko, co niestety tak średnio mnie zaspokaja. Jednak lektura tej książki to i tak niewątpliwie wielka szansa na nadrobienie wielu kluczowych tytułów z kina ambitnego, popularnego, niszowego, czy po prostu słynnych superprodukcji. Album jest wręcz doskonałym pomysłem na prezent: ładnie wydany, w którym znajdziemy nie tylko całą masę filmowych plakatów i kultowych kadrów, lecz również naprawdę dużo interesujących tytułów. To prawdziwa gratka dla wielbicieli kina! Mnie się przydała i kilka(naście) tytułów pewnie obejrzę w najbliższym okresie :) Poza tym od jakiegoś czasu przeglądam ją na bieżąco i stale nie mam dosyć! Pełne ciekawostek opisy, cudowne zdjęcia, mnóstwo kinowych hitów i produkcji mniej słynnych - no cudo! Gorąco zalecam zwłaszcza miłośnikowi filmów, który chciałby nadrobić braki ;)Zdjęcia wnętrza książki na: recenzjeami.blogspot.com

• monweg

  2018-03-22

  1001 filmów, które musisz zobaczyć to trochę taka książka ebook gadżet dla maniaków. Nadaje się na prezent, jest ładnie wydana, możemy w niej znaleźć masę plakatów do filmów i interesujących kadrów. Nie brakuje w niej także ciekawostek, dotyczących dużych produkcji kinematograficznych. Już zeszłoroczne wydanie tej książki zostało poprawione i zaktualizowane, pojawiły się więc nowe pozycje, które trzeba zaliczyć przed śmiercią."Kanon sztuki filmowej. Jak każdy wybór może wydawać się dyskusyjny. Jednak znajdują się tutaj omówienia najistotniejszych filmów, które powinien zobaczyć każdy. Jest to kolejne, zaktualizowane wydanie książki, która cieszy się olbrzymim powodzeniem u czytelników już od wielu lat."Nie uważam, że 1001 filmów, które musisz zobaczyć to pozycja obowiązkowa na waszych półkach, lecz na pewno może stanowić niesamowitą gratkę dla każdego kinomaniaka. Nad tysiąc filmów z okresu całej kinematografii. nie każdy będzie sądził, że te filmy są najlepsze, lecz na pewno, że są warte obejrzenia przynajmniej raz. Jestem pewna, że dużo z nich będziecie chcieli oglądać dużo razy. Wśród wszystkich filmów świata znajdują się i takie, których w tym kompendium brakuje, lecz wtedy to nie byłaby to lista 1001 filmów. Polecam."Kompendium „1001 filmów, które musisz zobaczyć” nigdy nie było pomyślane jako „spis najlepszych”, choć dynamiczny rzut oka na indeks tytułów pozwala stwierdzić, że zawiera on większość pozycji z listy 250 wytypowanych przez krytyków magazynu „Sight and Sound” a także 100 wybranych przez reżyserów."Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2016/01/09/1001-filmow-ktore-musisz-zobaczyc/

• Agata Lech

  2018-03-22

  Książka ebook stworzona dla prawdziwych kinomanów, jak i dla osób rozpoczynających własną przygodę filmową.W środku znajdziemy najlepsze filmy zdaniem autora, które warto obejrzeć. Przeczytałam ją dokładnie w 3 dni. Każdą wolną chwilę poświęciłam żeby do niej zajrzeć. Jestem dużym smakoszem kina i zafascynowało mnie to, iż o wielu z ponadczasowych dzieł nie słyszałam, co zbudziło we mnie chęć do oglądnięcia większości a także to, że niemal do każdej ekranizacji dołączone były ciekawostki, które nigdy nie obiły mi się o uszy!Książka rozpoczyna się filmami niemymi, a kończy nominowanych a także zwycięzcami tegorocznych Oscarów.Każdy opis jest w stanie zaciekawić czytelnika. NA niemal każdej stronnicy widnieją przepiękne ilustracje, zdjęcia, które sprawiają, że od razu mamy chęć skoczenia do pierwszej, lepszej wypożyczalni i zagarnięcia całego asortymentu! :D To nie żart! :) Jak najbardziej zalecam książkę, nie zawiodła mnie pod żadnym kątem.Jest to po prostu fenomen!Rodzi się u mnie cicha nadzieja, iż po przyszłorocznych Oscarach pojawi się wznowione wydanie :)