1000 x połącz kropki. Arcydzieła okładka

Średnia Ocena:


1000 x połącz kropki. Arcydzieła

Odkryj w sobie artystę i zamień własny dom w galerię sztuki dzięki temu fenomenalnemu wydaniu 1000x połącz kropki. Arcydzieła. Ten zestaw łamigłówek stworzony przez artystę grafika Thomasa Pavitte’a spodoba się fanom sztuki w każdym wieku. Odnajdziesz tu dwadzieścia znanych dzieł przekształconych w zestawy 1000 kropek, których połączenie zajmuje miło wiele czasu. Niezwykły styl Pavitte’a w powiązaniu z jednymi z najwspanialszych arcydzieł sprawia, że łamigłówki prócz funkcji czysto rozrywkowej mogą również pełnić rolę dekoracyjną.

Szczegóły
Tytuł 1000 x połącz kropki. Arcydzieła
Autor: Pavitte Thomas
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Insignis
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki 1000 x połącz kropki. Arcydzieła w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

1000 x połącz kropki. Arcydzieła PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Lidia Kozaczewska

    Niezwykle kręci mnie łączenie kropek, zaczęło się przypadkowo, w okresie zabaw z rysunkami w odsłony dla dzieci. Zabawa tak mi się spodobała, że chciałam sprawdzić się w odsłony trudniejszej i jednocześnie niebanalnej. Wybór był dobry, w tym zeszycie łącząc kropki można stworzyć prawdziwe cuda. Miło patrzeć, jak po pociągnięciu każdej kolejnej kreski wyłania się motyw ze znajomego dzieła sztuki, na własny sposób satysfakcjonujące uczucie. Przy tym jaki relaks, przy kropkach zapominam o trudnym dniu, takie tworzenie rysunków wprawia mnie zawsze w niezły nastrój. Zalecam to zajęcie wszystkim.

  • ejotek

    Wiecie co jest najistotniejsze zanim przystąpimy do łączenia? Aby się nie obawiać tego tysiąca punktów, ponieważ każda setka jest oznaczona innym kolorem co naprawdę ogromnie ułatwia pracę. A kiedy już zaczniemy łączyć, kiedy cienkopis zacznie pozostawiać własny ślad na dość grubych kartach... przepadłam! :) Bowiem obraz, który zaczyna się wyłaniać daje satysfakcję, frajdę i radość jak u dziecka, które dostało lizaka. Perforowane karty pozwalają na proste wyrwanie obrazu z książki, można go pokolorować, oprawić... Jeśli ktoś czuje się nieźle w dziedzinach artystycznych może stworzyć niesamowite dzieło. Ja pozostałam jedynie przy łączeniu... Jestem kompletnie pozbawiona zdolności plastycznych.A co znajdziemy w środku tej pozycji? Przede wszystkim portrety i autoportrety takich autorów jak Leonardo da Vinci, Frida Kahlo, Pablo Picasso, William Blake, lecz też znane "Słoneczniki" Vincenta van Gogh'a.Serdecznie zalecam Wam tę rozrywkę, która jest doskonałą odskocznią, zajmuje nasz czas, lecz pozwala umysłowi na odpoczynek, nie wymaga bowiem tak dużego skupienia jak podczas czytania (i zapamiętywania szczegółów)Kogo przekonałam do bycia Picassem? :)całość recenzji a także foto: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/06/thomas-pavitte-1000-x-poacz-kropki_26.html

  • Małgorzata Kaczmarek

    Super wciągające zajęcie dla dorosłych. Gdy zaczęłam łączyć kropki to trudno było się oderwać od tego. Malunki wykonywane były czarnym cienkopisem,ale można pewnie innym kolorem, prawdopodobnie jeszcze spróbuję. Takie rysowanie wyrabia pewność ręki. Najgorsze są kropki z liczbami w kolorze jasnozielonym, niemal niewidoczne. Oczywiście rysowane pod lupą, prawdopodobnie że ktoś ma sokoli wzrok. Czasem zatrzymywałam się w którymś miejscu by poszukać następnej liczby, która okazywała się być całkiem blisko poprzedniej. Zalecam na długie wieczory każdej pory roku, byle nie rysować w stanie zmęczenia, ponieważ wówczas zdarzają się pomyłki i nagłe opadnięcia ręki z pisakiem zamazującym rysunek. Zalecam bardzo . Zrobiłam już z 6 rysunków i mam jeszcze ochotę na więcej. Mam nadzieję że wytrwam do końca i mi się nie znudzi.Ciekawe czy 1000 kropek z budowlami będzie też tak wciągającym zajęciem. Jeszcze do końca nie wiem czy łączenie punktów polega na rysowaniu tylko prostych kresek (rysunki wychodzą wówczas troszkę kanciaste), czy również linie łączące punkty mogą być zaokrąglane.Pewnie to zależy od rysującego..Poza tym wszystko jest super!

  • Zaczytany w Książkach

    Thomas Pavitte, narodzony w Nowej Zelandii w 1985 roku, jest grafikiem i artystą eksperymentalnym, który nierzadko posługuje się skomplikowanymi technikami, by tworzyć dzieła o wysokim stopniu złożoności. Łamigłówki "1000x POŁĄCZ KROPKI" jego autorstwa bawią ludzi na całym świecie. W 2011 roku ustanowił nieoficjalny rekord, tworząc najbardziej skomplikowany malunek z połączonych kropek, przedstawiając Monę Lisę w postaci 6239 ponumerowanych punktów. Opracowanie obrazu zajęło mu kilka tygodni, a samo łączenie kropek trwało dziewięć godzin. Więcej prac artysty odnajdziesz na jego stronie thomasmakesstuff.com, gdzie można również zakupić limitowane edycje wydruków jego dzieł.*Będąc w szkole podstawowej uwielbiałem łamigłówki. Wykreślanki, krzyżówki, sudoku i łączenie kropek. Jest to sposób na kreatywne spędzenie wolnego czasu, który chyba przeznaczyłbym na oglądanie telewizji albo korzystanie z komputera. Czy moja "miłość" do takich rzeczy minęła?Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo podoba mi się seria 1000x POŁĄCZ KROPKI. W Polsce na razie ukazały się dwie części, mianowicie "Arcydzieła" a także "Zwierzęta". Te dwie pozycje przeznaczone są dla wszystkich – tych najmłodszych i starszych. Najistotniejsze to: znajomość liczb do tysiąca, wielkie pokłady cierpliwości a także chęci. W każdym dziele znajduje się dwadzieścia ilustracji, które trzeba stworzyć, łącząc kropki. Daje to nam nie tylko tygodnie idealnej zabawy, lecz też rozwijania własnego mózgu i logicznego myślenia. Uwierzcie mi, że nie jest to takie proste. Nieraz kilkanaście minut szukałem kolejnej cyfry, a okazało się, że była ona kilka centymetrów dalej, nierzadko miałem ochotę rzucić to wszystko.Zdjęcie autorskieZdjęcie autorskieBardzo podoba mi się jakość wydania. Wprawdzie liczby są małe, lecz widać je, zostały pogrupowane, tj. każda setka ma własny kolor, co ułatwia szukanie cyfr. Na końcu są pokazane wszystkie ilustracje tak, jak powinny wyglądać. W każdym dziele znajduje się plakat 48 x 35 cm. Wszystkie malunki można wyrwać i powiesić sobie w pokoju bądź innym miejscu. Wykonanie każdego dzieła zajmuje około godziny.Najciekawsze jest to, że malunki na końcu można pokolorować, co stworzy jeszcze lepszy efekt!Nie ma co się rozpisywać, napiszę krótko: polecam! Jest to doskonała rozrywka w deszczowe dni czy samotne wieczory. Mnie się bardzo spodobały te książki.Za przekazanie egzemplarza dziękuję Wydawnictwu Insignis.___________________________________________________________________________________* Źródło – książka.

  • Wkp

    Lubicie antystresowe kolorowanie dla dorosłych? Uwielbiacie? Kochacie? Więc poznajcie to! Łączenie punktów, następna rzecz kojarząca nam się z dzieciństwem, powraca do nas w formie dla dorosłych odbiorców, a „Arcydzieła” od Insignis to prawdopodobnie najwspanialsza książka, jaka mogła się w tym temacie pojawić na rynku!Co jest w niej takiego wspaniałego, zapytacie. Wymieniać można by długo, ja zacznę od artyzmu całości i stopnia skomplikowania. Starczy otworzyć i spojrzeć – czy to na same plansze z numerowanymi kropkami, czy również na gotowe obrazki, których miniaturki czekają nas na koniec – by poczuć się zdumionym i zachwyconym. Plątanina punktów, które czekają na połączenie aż woła, by złapać za ołówek czy cienkopis i zacząć rysować. By podjąć wyzwanie odnalezienia się w tym gąszcz prostych przecież znaków i w ostatecznym rozrachunku odtworzyć na planszy jedno z arcydzieł światowego malarstwa.I tu przechodzimy do drugiego punktu wspaniałości tej publikacji – doboru dzieł i malarzy. Dzięki tej książce pdf przyjdzie nam odwzorować w zdumiewający sposób takie legendy, jak „Słoneczniki” Van Gogha, „Pocałunek” Klimta”, „Autoportret…” Fridy Kahlo, „Płaczącą kobietę” Picassa, czy „Autoportret” Leonarda da Vinci. A to tylko niektóre, z wielu świetnych arcydzieł.A co potem? Co, kiedy połączymy już wszystkie kropki? Stworzymy komplet największych dzieł malarstwa? Nic nie stoi na przeszkodzie, by złapać za kredki, farby może, pastele, co lubimy, co tylko pragniemy i ożywić je jeszcze bardziej, nadając barw.W całym tym zamieszaniu prosto jednak zapomnieć o jednym, istotnym aspekcie. Zachwycamy się dziełami sztuki, więc powinniśmy także zachwycić się pracą, jaką w powstanie niniejszej publikacji włożył autor, Thomas Pavitte. Az ciężko uwierzyć, że udało mu się znaleźć sposób by tak niepowtarzalne dzieła tak dużych artystów przenieść na papier za pomocą tylko 1000 kropek. A jednak!I cóż więcej mogę dodać. Prawdopodobnie zostaje mi jedynie – a i to dla formalności tylko, ponieważ nie uważam by po tym, co już napisałem było to konieczne – zachęcić Was do sięgnięcia po tę książkę i polecić ją z całego serca. Zasługuje na to.

  • kbembenik

    Realizacja zamowieni bez zarzutu, dynamiczna wysylka, a ksiazka jest genialna.

  • Justyna eM.

    Książki antystresowe stale na topie! Po natłoku kolorowanek dla dorosłych do boju ruszyły publikacje z cyklu „połącz kropki”. Jeśli więc w dzieciństwie podobała Wam się ta zabawa może warto sprawdzić, czy dzisiaj okaże się równie wciągająca?Podobnie jak z kolorowankami, stopień zaawansowania wzrósł. Teraz łącząc małe punkciki, możecie (prawie) sami stworzyć prawdziwe arcydzieło. Ba, jeśli chcecie, pokolorujcie, pomalujcie farbami, wycieniujcie je ołówkiem – zabawa nie musi skończyć się na kropce oznaczonej numerem tysiąc. Już standardem w tego typu ebookach jest możliwość wyrwania kartki, by oprawić skończone dzieło. Lecz od początku… Zanim zaczniecie, warto przygotować: dobre światło, pisak (lub inne narzędzie zdolne wytworzyć linię), cierpliwość, wiele wolnego czasu (wbrew zapewnieniom autora na ukończenie jednego obrazka potrzeba trochę więcej niż godzina) a także wypoczęte, gotowe do wytężonej pracy oczy.Całą recenzję przeczytasz na:http://rzeczokulturze.blogspot.com/2016/02/sztuka-i-kropka.html#more

  • Katarzyna Janta

    Tematycznie niekoniecznie mi odpowiada, lecz interesujący pomysł na nudę. Rzeczywiście pracochłonne i czasochłonne. Niektóre liczby są tak małe, że ciężko je odczytać. Lecz pozycja ogólnie interesująca. Nie mogę doczekać się efektów😊

  • Martha Oakiss

    Zaczęło się od kreatywnej destrukcji. Następnie, przechodząc przez kolorowanki dla dorosłych, doszliśmy do bezproduktywnego łączenia kropek. Lecz czy na pewno to tylko kropki?1000xPołącz Kropki to cykl ebooków dla starszych i młodszych. Do tej pory okazały się "Zwierzęta" a także "Arcydzieła". Jak możemy domyślić się po tytule, tym razem będziemy mieli okazję bawić się w łączenie kropek, co za pewne przypomni nam lata młodości. Jednocześnie nieźle BYĆ młodym, a przynajmniej mieć wzrok jak młody bóg, bo czeka na nas, dosłownie, tysiąc punktów do połączenia. A to naprawdę, naprawdę wiele. Całe szczęście, wydawnictwo Insignis wydrukowało kolorowanki na wielkim papierze (26 cm x 35 cm + plakat 48 cm x 35 cm), więc obrazki nie są niezwykle zminiaturyzowane. Do tego każda następna setka cyferek zaznaczona jest innym kolorem, by ułatwić nam odszukiwanie punktów. Kolejnym plusem jest jednostronny druk, więc nie musimy się martwić, że zniszczymy obrazek na odwrocie, a także możliwość łatwego wydarcia kartek, co wiąże się z bardziej wygodną pracą czy późniejszym oprawieniem i powieszeniem na ścianie naszego dzieła.Wiem, co większość z Was sobie myśli i pewnie ja również początkowo tak myślałam. Po co to? Po co mam wysilać wzrok i łączyć jakieś kropki? Nie widzę w tym nic wyjątkowego! Otóż błędne myślenie, moje drogie Watsony. Przecież nie musimy JEDYNIE połączyć tych kropek. Z tą książeczką możemy zrobić coś więcej. Tak jak pokazywałam Wam pracę TUTAJ, z łączeniem kropek też można pobudzać własną kreatywność i zdolności plastyczne. Wystarczy, że nie poprzestaniemy na ołówkowym łączeniu, a dodamy coś od siebie, coś dorysujemy, dokleimy, może nawet zmienimy i pokolorujemy. Wówczas praca wygląda zupełnie inaczej, a i my czujemy się dumni i spełnieni, ponieważ stworzyliśmy dzieło, którego nikt inny nie ma - niezwykłe i jedyne w swoim rodzaju.Od razu mówię także, że łączenie kropek wymaga cierpliwości, którą sama niejednokrotnie traciłam, nie mogąc odnaleźć kolejnego punktu. Co więcej - po dłużej pracy zaczyna motać nam się w głowach. Osobiście nie mogłam sobie przypomnieć, jaka liczba jest po 729, a innym razem patrzyłam na cyfrę i stwierdzałam, że jest jakiś błąd, że przecież piątka tak nie wygląda. Mój wzrok już nigdy nie będzie taki sam, lecz dla wyników - warto.http://secret-books.blogspot.com/2016/02/to-cos-wiecej-niz-kropki-1000-x-poacz.html