Recenzje

• Anna Sikorska

  2018-03-22

  Zabiegane mróweczki spokojnie powiększają własne zasoby na paradoksach, które są taką oczywistością, że jej udowadniać nie trzeba. Dopiero migracja do innego mrowiska sprawia, że mrówka zaczyna widzieć śmieszność. Na początku ze zadziwieniem spogląda na zachowania mrówek w świeżym miejscu, a gdy się z nimi oswoi i pozwoli sobie na powrót do rodzinnego mrowiska zaczyna dostrzegać śmieszność rytuałów w obydwu miejscach. I tu nie dobrze, i tam źle. Może uda się to naprawić? Lecz jak? Kije wbite w mrowiska powodują poruszenie. Najdotkliwsze są kije z kulturalną perspektywą. Nie zabraknie i tych gospodarczych zmuszających do zmiany mrowiska, w którym się mieszka. Wszystko to z odległej perspektywy, a jednocześnie bardzo bliskie, ponieważ zaobserwowane kątem oka albo doświadczone na swojej skórze.W zbiorze nie zabraknie wyśmiania naszych obyczajów świątecznych (od Dnia Matki po Boże Narodzenie), którym towarzyszy genderowe wbicie dziewczyn w role służących, czego najlepszym przykładem są „relacje” z kobiecych świąt, które przez Brytyjczyków zostają potraktowane bardzo swobodnie, a u nas tak poważnie, że świętująca większość czasu spędzi na przygotowaniach. Im większe święto dla niej tym więcej pracy, co bardzo nieźle widać po Pannach Młodych, które miesiącami potrafią przygotowywać się do tego dużego wydarzenia, gdy ich koledzy zza wody dzień ten traktują bardzo swobodnie. Czy to się przekłada na późniejsze szczęście? Życie pokazuje, że nie bardzo, ponieważ przeciętna dziewczyna dużo musi, a facet tylko może…Ze wszystkich felietonów przebija przekonanie, że wiara i przekonania kultywowane w domach a nie na placach sprawią, że społeczeństwo będzie szczęśliwsze: „Tak jak muzyka czy szczoteczka do zębów, religia jest osobistą sprawą człowieka i choćby nie wiem jaką większość stanowili Ci, którzy chcieliby Twoją szczoteczkę od Ciebie pożyczyć, choćby nie wiem ilu krzykaczy chciało żebyś znosił ich muzykę – nie zmieni to faktu, że to stale Twoja prywatna szczoteczka i to stale Twoje prywatne uszy – co oznacza, że nikt nie może narzucić Ci czego masz słuchać, tak samo jak nikt nie ma prawa nakazać ci siedzieć cicho gdy w przestrzeni publicznej usłyszysz religijną (lub jakąkolwiek inną) kakofonię”.Felietony Jacka Wąsowicza poruszają sprawy aktualne i corocznie/”cokandencyjnie” aktualne. „100 kijów w mrowisko” to lekka, przyjemna lektura, która zmusza do refleksji ponad naszym metodą życia, przyzwyczajeniami, paradoksami. Książka ebook pozwalająca na oderwanie się od codziennych oczywistości. Przez własną ironię i żywy, obrazowy mowa kilkustronicowe przemyślenia pochłania się bardzo dynamicznie i przymyka oko na niedociągnięcia językowe, ponieważ forma przestaje być tu ważna.Książkę zalecam wszystkim, którzy poszukują zabawnej lektury do zrelaksowania po trudnym dniu pracy. Kąśliwe teksty urozmaicone ilustracjami Remka Dąbrowskiego pozwolą nam podejść z dystansem do codziennych paradoksów.