9809
Szczegóły |
Tytuł |
9809 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
9809 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 9809 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
9809 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
JAROSLAV Cerny
RELIGIA STARO�YTNYCH Egipcjan
Ancient Egyptian Religion
Prze�o�y�a El�bieta D�browska-Smekta�a
Wydanie polskie: 1974
Przedmowa
Zgodzi�em si� napisa� zarys religii staro�ytnych Egipcjan, kiedy okaza�o si�, �e nikt z os�b bardziej kompetentnych ode mnie nie podejmie si� tego zadania. Nie bardzo zdawa�em sobie wtedy spraw� z rozmiaru mych przysz�ych obowi�zk�w i to spowodowa�o op�nienie wydania tej ksi��ki.
Ksi��ka ta nie zadowoli egiptolog�w, kt�rzy j� przeczytaj�. Nie by�a bowiem pisana dla nich, lecz z my�l� o dociekliwym laiku. Ograniczona obj�to�� zdecydowa�a o zwi�z�o�ci i doborze jedynie najwa�niejszego materia�u. Nie mog� te� sobie przypisa� oryginalno�ci kt�regokolwiek z mych stwierdze�. To, czego potrzebuje przeci�tny czytelnik, jest raczej kwintesencj� wynik�w bada� zawartych g��wnie w specjalistycznych, trudno dost�pnych publikacjach, pisanych po cz�ci w nieznanych mu j�zykach. Na szcz�cie min�y czasy, gdy ksi��ki na temat religii stanowi�y ilustrowane katalogi dziwacznych b�stw egipskich, a nadszed� okres, w kt�rym religia egipska ukazywana jest w aspekcie politycznej historii kraju. Utrudni�o to jednak zadanie om�wienia egipskiej religii jasno i zrozumiale. Celem niniejszej ksi��ki jest udzielenie odpowiedzi inteligentnemu czytelnikowi na nurtuj�ce go pytania i zainteresowanie go tematem na tyle, by si�gn�� po niekt�re z pozycji wskazanych w bibliografii na ko�cu tego tomu.
London
University College Jaroslav �ern�
1951
Tablica chronologiczna
OKRES PREHISTORYCZNY (przed r. 3200 p.n.e.)
Okresy: Badari, Tasa, Nagada, kr�l �Skorpion�
OKRES PROTODYNASTYCZNY (r. 3200-2800 p.n.e.)
I dynastia
Menes (= Narmer?), D�er, D�et, Udimu, Merpabia
II dynastia
Nebr?, Peribsen
STARE PA�STWO (r. 2800-2250 p.n.e.)
III dynastia: (r. 2800-2740 p.n.e.)
Chasechemui, D�eser
IV dynastia (r. 2740-2580 p.n.e.)
Cheops (Chufu)
D�edefr?
Chefren (Chafr?)
Mykerinos (Menkaure)
V dynastia (r. 2580-2440 p.n.e.)
Sahur?
Niuserer?
D�edkar?
Unis
VI dynastia (r. 2440-2250 p.n.e.)
PIERWSZY OKRES PRZEJ�CIOWY (r. 2250-2000 p.n.e.)
VII-X dynastie
XI dynastia
Intef I
�REDNIE PA�STWO (R. 2000-NSO P.N.E.)
XII dynastia
Amenemh?t I
Senwosret III
DRUGI OKRES PRZEJ�CIOWY ��CZNIE Z OKRESEM HYKSOS�W (r. 1780-1546 p.n.e.)
XIII-XVII dynastie
NOWE PA�STWO (r. 1546-1085 p.n.e.)
XVIII dynastia (r. 1546-1319 p.n.e.)
Amenhotep I (1546-1525)
Thotmes I (1525-1508)
Kr�lowa Hatszepsut (1504-1482)
Thotmes III (1482-1450)
Amenhotep II (1450-1425)
Thotmes IV (1425-1412)
Amenhotep III (1412-1375)
Amenhotep IV � Echnaton (1387-1366)
Tutanchaton (p�niejszy Tutanchamun, 1366-1357)
Horemheb (1353-1319)
XIX dynastia (r. 1318-1200 p.n.e.)
Seti I (1318-1299)
Ramzes II (1299-1232)
XX dynastia (r. 1200-1085 p.n.e.)
Ramzes III (1198-1167)
Ramzes IV (1167-1161)
OKRES PӏNY (r. 1085-525 p.n.e.)
XXV dynastia (okres etiopski) (r. 712-661 p.n.e.)
Szabaka (712-700)
Tanutamun (663-661)
XXVI dynastia saicka (r. 663-525 p.n.e.)
Psametyk I (663-609)
Amazis (569-526)
OKRES PERSKI (r. 525-332 p.n.e.)
Dariusz I (521-486)
OKRES GRECKO-RZYMSKI (r. 332 p.n.e. � 640 n.e.)
Aleksander Wielki (332-323)
Panowanie Ptolemeuszy (r. 323-30 p.n.e.)
Ptolemeusz I Soter (323-285)
Ptolemeusz II Filadelfos (285-246)
Ptolemeusz III Euergetes (246-222)
Ptolemeusz IV Filopator (222-203)
Ptolemeusz V Epifanes (203-181)
Ptolemeusz VI Filometor (181-146)
Ptolemuusz IX Euergeles II (146-117)
Ptolomeusz Xl Aleksander I (106-88)
Ptolemeusz XIII Neos Dionizos (Auletes) (80-51)
Kleopatra (51-30) z Ptolemeuszem XVI Cezarionem (45-44)
Panowanie rzymskie (r. 30 p.n.e.-395 n.e.)
August (r. 30 p.n.e.-14 n.e.)
Tyberiusz (14-37)
Kaligula (37-41)
Wespazjan (69-79)
Domicjan (81-96)
Hadrian (117-138)
Marek Aureliusz (161-180)
Karakalla (211-217)
Decjusz (249-251)
Gallienus (260-268)
Dioklecjan (284-305)
Konstantyn Wielki (324-337)
Konstancjusz (337-361)
Teodozjusz Wielki (379-395)
Okres bizantyjski (r. 395-640 n.e.)
Marcjanus (450-457)
Justynian (527-565)
ROZDZIA� I
Wprowadzenie
W Egipcie okres, w kt�rym mo�na obserwowa� rozw�j i zmiany religii w granicach jednej i tej samej cywilizacji, jest niezwykle d�ugi. Obejmuje on bowiem czasy pojawienia si� najstarszych pisanych zabytk�w datowanych w przybli�eniu od roku 3200 p.n.e. a� do ostatecznego zwyci�stwa chrze�cija�stwa w III w. n.e. Jakkolwiek ju� w swym pocz�tkowym okresie religia egipska mia�a kompleksowy i rozwini�ty charakter, to wci�� jeszcze zawiera�a wiele pozosta�o�ci wcze�niejszych etap�w, przez kt�re przesz�a w poprzednim, prehistorycznym okresie.
Jedynie pismo mo�e we w�a�ciwy spos�b wyrazi� religi� inspirowan� przez uczucia; inne �wiadectwa my�li ludzkiej � przedmioty kultury materialnej � rzadko kiedy pozwalaj� na dos�own� i bezsporn� interpretacj� swej tre�ci w sferze wierze� religijnych.
Trudno jest wyci�gn�� jakikolwiek wniosek co do religii okresu paleolitycznego w Egipcie, bowiem z tych zamierzch�ych czas�w nie przetrwa�o nic poza nieg�adzonymi narz�dziami krzemiennymi znajdowanymi in situ albo na wysokim p�askowy�u pustynnym po obu brzegach Nilu, albo w dolinie rzeki, dok�d zosta�y zmyte przez ulewne deszcze. Pustynia libijska na zachodzie i Pustynia Arabska na wschodzie by�y w tym czasie pokryte ro�linno�ci� i zamieszka�e przez ludzi i zwierz�ta. Jednak pod koniec okresu paleolitycznego klimat sta� si� tak suchy, �e �ywe stworzenia zmuszone by�y szuka� schronienia wzd�u� ca�ej d�ugo�ci bagnistej doliny Nilu. Tutaj te�, na pocz�tku okresu neolitycznego, znajdujemy ludzi osiad�ych w licznych wsp�lnotach, w miejscach, w kt�rych dotarli oni do rzeki. Cho� uprawiano ju� rol�, polowanie na obfit� zwierzyn� stanowi�o nadal wa�ny, je�eli nie g��wny spos�b zdobywania �ywno�ci. Specyficzny charakter doliny Nilu wydaje si� najlepiej t�umaczy� wczesne formowanie si� wsp�lnot. Ziemia doliny by�a �yzna, ale wymaga�a nawadniania kana�ami i zabezpieczania groblami, przy czym kana�y i groble mog�y by� wznoszone tylko zbiorowym wysi�kiem zorganizowanej wsp�lnoty.
W okresie neolitycznym zar�wno Egipt G�rny, jak i Dolny by�y zamieszka�e, jednak dotychczas tylko pierwszy zosta� zbadany przez archeolog�w; pozosta�o�ci w Dolnym Egipcie pokrywa gruba warstwa mu�u naniesionego przez Nil. W G�rnym Egipcie wyr�nia si� trzy g��wne fazy czy kultury, kt�re nazwano kolejno: tazyjsk�, badaryjsk� i nagadyjsk�. Nazwy te pochodz� od wsp�czesnych wsi Der Tasa, Badari i Nagada, na terenie kt�rych po raz pierwszy zidentyfikowano �lady tych kultur. Kultury te rozwija�y si� w r�nym czasie i r�ni� si� kszta�tem ceramiki i narz�dzi. Osadnictwo w Merimde Beni Salame w Dolnym Egipcie mo�e by� wsp�czesne tazyjskiemu, ale kultura tej miejscowo�ci wydaje si� ca�kowicie odmienna. Z drugiej strony znaleziska w Maadi w Dolnym Egipcie, kt�re s� wsp�czesne �rodkowej i ostatniej fazie w Nagada, sugeruj�, �e w tym okresie obie cz�ci kraju mia�y t� sam� kultur� materialn�.
Jedynym dowodem istnienia w okresie neolitycznym wierze� religijnych jest zawarto�� grob�w, bowiem odnalezione zosta�y cmentarzyska reprezentuj�ce wy�ej wymienione kultury. W grobach sk�adano naczynia zawieraj�ce pokarmy i napoje, narz�dzia, zbroj� i prymitywn� bi�uteri� i w�a�nie wyst�powanie tych przedmiot�w jest oczywistym dowodem, i� uwa�ano je za niezb�dne dla zmar�ych. A zatem wiara musia�a zak�ada� istnienie �ycia po �mierci i wyobra�ano sobie t� egzystencj� jako bardzo zbli�on� do �ycia ziemskiego. Nie czyniono nic, by zachowa� cia�o, to zadanie pozostawiano naturalnemu dzia�aniu suchego piasku pustynnego i klimatowi egipskiemu. W Badari cia�a zmar�ych cz�sto owijano w sk�ry, kt�re prawdopodobnie w tym czasie stanowi�y powszechne odzienie my�liwego, a zatem odzienie dla zmar�ego uznawane by�o za rzecz nader istotn�. By zapobiec wygrzebywaniu zw�ok przez dzikie zwierz�ta, cia�a umieszczano pod matami w du�ych naczyniach (pod koniec okresu prehistorycznego) i w drewnianych skrzyniach lub trumnach.
W Merimde Beni Salame grzebano zmar�ych nie na cmentarzyskach, lecz w osadach, cz�sto nawet w zamieszka�ych domostwach w pobli�u paleniska. Wskazywa� by to mog�o, i� istnia�o przekonanie, �e zmar�ym potrzebne by�o ciep�o ogniska lub �e wchodzili w sk�ad wsp�lnoty i uczestniczyli w jej �yciu. Najwcze�niejsze groby w Badari r�wnie� sytuowano w pobli�u wsi, natomiast p�niejsze grupowano na oddzielnych cmentarzyskach, czasami w do�� znacznej odleg�o�ci od osady. Uwa�ano zatem, i� �ycie po�miertne jest du�o mniej zwi�zane z �ywymi.
Natomiast wyt�umaczenie pozycji, w jakiej prawie niezmiennie grzebano zw�oki w okresie neolitycznym, stanowi zadanie o wiele trudniejsze. Jest to mniej lub bardziej skurczona pozycja spotykana w tym okresie na terenach Europy, Afryki P�nocnej i Azji Zachodniej, ukazuj�ca cia�o o zgi�tym kr�gos�upie i podkurczonych nogach, tak �e czasami uda prawie dotyka�y tu�owia, podczas gdy r�ce umieszczano przed twarz�. Prehistorycy pr�buj� t�umaczy� to bardzo r�nie. By� mo�e, zamiar zaoszcz�dzenia powierzchni ziemi przez wykopanie ma�ych grob�w mniejszym nak�adem pracy przy u�yciu prymitywnych narz�dzi nie by� tak istotny jak zamiar u�o�enia cia�a w najbardziej naturalnej pozycji do snu. Je�eli ta druga interpretacja jest w�a�ciwa, to ujawnia�aby inn� istotn� cech� staro�ytnej koncepcji �mierci. Mo�liwe i� �mier� uwa�ano za rodzaj wypoczynku lub snu tak upragnionego przez prymitywnego cz�owieka ci�ko pracuj�cego w ci�gu ca�ego �ycia. Oczywi�cie, tak� pozycj� mo�na nada� zw�okom zaraz po �mierci. By� mo�e, wcze�ni Egipcjanie praktykowali ten sam zwyczaj co pewne wsp�czesne plemi� afryka�skie, kt�re w chwili zbli�aj�cej si� �mierci wi��e cia�a w bardzo podobny spos�b. Sporadyczne wyst�powanie wyprostowanych zw�ok w okresie prehistorycznym wydaje si� nie zaprzecza� tej tezie, gdy� mog�y to by� zw�oki znalezione p�no po �mierci, kiedy u�o�enie cia�a w pozycji skurczonej nie by�o ju� mo�liwe.
Na og� w grobie uk�adano zw�oki na lewym boku. Tak jest w przypadku Badari poprzez okres Nagada i pierwszych dynastii a� do �redniego Pa�stwa. W Tekstach Piramid te� si� zak�ada, �e zmar�y kr�l le�y na lewym boku, gdy� zostaje wezwany do wstania i przewr�cenia si� z lewego na prawy bok, by przyj�� ofiary. Niemniej jednak w Merimde Beni Salame wi�kszo�� cia� uk�adano na prawym boku i w el-Amra, w G�rnym Egipcie, powszechnie stosowano ten sam uk�ad cia�a.
D�u�sz� o� grobu wyznaczano z p�nocy na po�udnie, przy czym lokaln� p�noc okre�la� kierunek, w kt�rym p�ynie Nil w danym miejscu. G�ow� zwracano na po�udnie, tak �e cia�o zwr�cone by�o twarz� na zach�d. Jakkolwiek w Merimde Beni Salame groby by�y tak sytuowane, �e zmar�y w wi�kszo�ci wypadk�w zwr�cony by� w kierunku p�nocnym lub p�nocno-wschodnim, to w el-Amra zmarli byli zwr�ceni twarz� w kierunku wschodnim. Ta sama zasada obowi�zuje r�wnie� w wielu grobach w Gerze (�rodkowy okres Nagada), a szczeg�lnie w Tura (przy ko�cu okresu prehistorycznego).
Powstaje pytanie, czy przypisywano jakie� znaczenie temu, na kt�rym boku le�a� zmar�y oraz w jakim zwr�cony by� kierunku. Czy to, �e zmar�y zwr�cony by� na p�noc lub na wsch�d, zamiast na zach�d, odgrywa�o jak�� rol� w wierzeniach dotycz�cych �ycia po�miertnego? W czasach historycznych s�dzono, �e zach�d jest miejscem, do kt�rego udaje si� zmar�y. Tajemnicza i bezkresna pustynia, gdzie zachodzi s�o�ce, rodzi�a w umys�ach staro�ytnych Egipcjan wyimaginowane miejsce zamieszkania zmar�ych, podczas gdy wschodnia pustynia musia�a by� ju� przemierzona w czasach bardzo dawnych i nad brzegiem Morza Czerwonego znaleziono jej kres. Wsch�d jest bowiem miejscem, gdzie wschodzi s�o�ce ka�dego ranka, i cz�owiek obserwuj�cy jego codzienne poranne pojawianie si� m�g� oczekiwa� po �mierci odnowy �ycia. Zwyczaj grzebania zw�ok ze zwr�ceniem g�owy na p�noc m�g� wynika� z faktu, o kt�rym wiemy z pewnych starych religijnych tekst�w, i� wierzono, �e dusze zmar�ych �yj� w�r�d gwiazd nieba p�nocnego, co stanowi�o jedynie pozosta�o�� wierzenia rozpowszechnionego w okresie Merimde Beni Salame.
Na dekorowanych wazach pochodz�cych ze �rodkowego okresu Nagada namalowano przedstawienia, kt�re teraz interpretuje si� powszechnie jako �odzie z kabinami na pok�adach. Przeznaczenie ich nie jest ca�kiem jasne, mo�e wyobra�aj� statki grobowe przep�ywaj�ce rzek�. Na dachu kabiny znajdujemy �erd�, rzadziej dwie, kt�rej wierzcho�ek zwie�cza przedmiot lub zwierz�. Mniej wi�cej w po�owie �erdzi wystaj� dwie uko�ne kreski wyobra�aj�ce wst��k� powiewaj�c� na wietrze. Tylko niewielk� liczb� przedmiot�w i zwierz�t mo�na zidentyfikowa� bez wi�kszych trudno�ci � ga��� palmy, dwie, trzy lub cztery g�ry, s�o�ce oraz przedmiot przypominaj�cy znak kultowy w�a�ciwy p�niej bogu Minowi; s�o�, ptak, koza czy gazela s� zawsze �atwe do rozpoznania. Wi�kszo�� jednak, kre�lona z grubsza, budzi przy identyfikowaniu wiele w�tpliwo�ci. Dotychczas odnotowano w sumie dwadzie�cia cztery r�ne przedmioty.
Nie ulega w�tpliwo�ci, �e sztandary te wyobra�a�y insygnia prehistorycznych b�stw egipskich, bowiem wygl�dem przypominaj� bardzo dok�adnie boskie insygnia okresu historycznego, kiedy to przedmiot lub zwierz� kultowe mocowano w podobny spos�b na wysokiej �erdzi ozdobionej dwiema wst�gami. Dlatego wydaje si�, �e mo�na wyci�gn�� uzasadniony wniosek, �e �odzie wioz�y sztandary lokalnych b�stw jako rozpoznawczy znak swego ojczystego portu. R�norodno�� b�stw prehistorycznych odpowiada przekazom znanym z czas�w historycznych, a fakt, �e wiele prehistorycznych sztandar�w nie pojawia si� p�niej, nie mo�e stanowi� powa�nego zarzutu wysuwanego przeciwko tej interpretacji, bowiem lokalne b�stwa usuwane w cie� przez swych rywali z bardziej rozwini�tych miejscowo�ci cz�sto popada�y w niepami��.
�wiadectwa archeologiczne, stanowi�ce bezcenne �r�d�o w badaniu kultury materialnej Egiptu prehistorycznego, oferuj� badaczowi niewiele wiadomo�ci na temat religii tego okresu. Dostarczaj� one jedynie bardzo ma�o dok�adnych informacji dotycz�cych wyobra�e� grobowych; brak jest natomiast jakichkolwiek danych o bogach tego okresu poza tym, �e by�o ich wielu i �e przypisywano im przedmioty lub zwierz�ta kultowe. Spo�r�d bog�w spotykanych w p�niejszych okresach tylko Min z Koptos mo�e by� z pewn� doz� prawdopodobie�stwa zidentyfikowany z emblematem swego kultu przedstawionym na wazach i na rze�bionej palecie z �upku s�u��cej do rozcierania szminki do oczu. Palet� t� znaleziono w grobie w el-Amra datowanym na �rodkowy okres Nagada. Oczywi�cie, �e oddawanie w jakiej� formie czci zwierz�tom datuje si� od zamierzch�ej staro�ytno�ci, do dzi� bowiem znajdowane s� cmentarzyska szakali, byk�w, baran�w i gazeli starannie owini�tych w maty lub p��tno; cmentarzyska te datuj� si� na okres cywilizacji badaryjskiej.
Wiele du�ych, ceremonialnych palet i g�owic maczug pochodz�cych z ko�ca okresu prehistorycznego i pocz�tku okresu dynastycznego ukazuje przedstawione w reliefie sceny dotycz�ce wydarze� historycznych lub na wp� historycznych. Zwierz�ta wyst�puj�ce w tych scenach s� oczywi�cie zwyk�ymi przyk�adami przeno�nych sztandar�w, kt�re zajmuj� eksponowane miejsce w ca�ej kompozycji. Na palecie przedstawiaj�cej polowanie na lwy my�liwi nios� dwa sztandary z soko�ami i jeden z przedmiotem o owalnym kszta�cie. Na innej palecie ukazuj�cej pole walki pokryte cia�ami i drapie�ne ptactwo wida� dwa sztandary zwie�czone soko�em i ibisem, przy czym ka�dy sztandar wyposa�ono w rami� trzymaj�ce wi�nia tej samej rasy co cia�a le��ce na pobojowisku. Na fragmencie jeszcze innej palety dokumentuj�cej zniszczenie nie zidentyfikowanych miast przedstawiono pi�� sztandar�w: dwa d�wigaj�ce szakale (lub psy), a pozosta�e ibisa, soko�a i emblemat kultu boga Mina. Drzewce sztandar�w zaopatrzono w d�onie trzymaj�ce powr�z. Jakkolwiek cz�� palety, gdzie winien si� znajdowa� przedmiot przywi�zany do ka�dego powroza, zosta�a od�amana, to na pewno wiadomo, �e by� to jeniec. Na du�ej g�owicy maczugi kr�la �Skorpiona� sztandary, do kt�rych doczepiono �uki i uduszone ptactwo, w��czono do ceremonii zwi�zanej z rolnictwem, podczas gdy inne emblematy niesione s� przed kr�lem. Podobne zestawienie czterech sztandar�w z szakalem (lub psem), dziwnym owalnym przedmiotem (podobnym do p�niejszego emblematu teba�skiego boga Chonsu) i dwoma soko�ami niesionymi przed kr�lem przedstawiono na g�owicy maczugi i na palecie kr�la Narmera. Je�eli ten kr�l jest Menesem w tradycji p�niejszej, to sceny ukazane na palecie mog� stanowi� wsp�czesne �wiadectwo zjednoczenia pod jednym ber�em G�rnego i Dolnego Egiptu.
Te same sztandary towarzysz�ce kr�lowi cz�sto wyst�puj� w przedstawieniach �wi�t w czasach historycznych. Nawet Klemens Aleksandryjski (pisz�cy w III w. n.e.) wspomina, �e Egipcjanie w czasie �wi�tecznych procesji swych bog�w nadal �nosz� z�ote wizerunki dw�ch ps�w, soko�a i ibisa�. Inskrypcje, kt�re czasami towarzysz� sztandarom na egipskich reliefach, wyra�nie uto�samiaj� je z pewnymi bogami. Dlatego s� to emblematy b�stw, kt�re nosili dawni Egipcjanie, gdy wyruszali na polowanie lub brali udzia� w bitwie, a tak�e gdy uczestniczyli w obchodach �wi�t.
W czasach historycznych podobnych sztandar�w u�ywano do zapisu nazw okr�g�w administracyjnych, na kt�re podzielony by� Egipt. Okr�gi te Grecy nazywali nomoi (�powiaty�). Okresami liczba ich waha�a si� nieznacznie. Tradycyjna liczba w p�niejszych spisach nom�w wynosi�a 22 dla G�rnego i 20 dla Dolnego Egiptu. Nomy stanowi�y ostatnie pozosta�o�ci ma�ych, niezale�nych miast-pa�stw z okresu prehistorycznego, kt�re stopniowo zla�y si� lub zosta�y si�� zespolone w dwa kr�lestwa G�rnego i Dolnego Egiptu. Greckie nazwy poszczeg�lnych nom�w zapo�yczono od p�niejszych stolic ka�dego okr�gu, np. Lykopolites (nomos), (nom) Lykonpolis, kt�rego oryginalna nazwa egipska brzmi Siowtej. Ponadto w egipskim pi�mie hieroglificznym nazwy nom�w nieomal zawsze notowano za pomoc� znaku hieroglificznego wyobra�aj�cego sztandar. Za najwcze�niejszy przyk�ad mo�e s�u�y� zapis nazwy XV nomu G�rnego Egiptu z czas�w D�esera, pierwszego w�adcy III dynastii.
W czasach prehistorycznych indywidualizm polityczny szed� w parze z indywidualizmem religijnym. Ka�da miejscowo�� mia�a swe w�asne b�stwo, wyobra�ane w postaci zwierz�cia lub przedmiotu, i w�asn� nazw�. Dlatego mo�na powiedzie�, �e religia egipska w najwcze�niej znanym nam stadium by�a fetyszystyczna. Lokalne b�stwo by�o �bogiem miasta� i tak te� okre�lane jest w inskrypcjach jako najwy�szy autorytet uznawany przez mieszka�c�w; by�o ono �panem� miasta. Je�eli liczba tych b�stw lokalnych mala�a z up�ywem czasu, a niekt�re z nich by�y w wielkiej mierze zapominane, to z pewno�ci� wynika�o to z faktu, �e bogowie miejscowo�ci o wi�kszej przewadze politycznej lub ekonomicznej usuwali w cie� lub wch�aniali bog�w z o�rodk�w odgrywaj�cych mniejsz� rol�. W innych zn�w wypadkach charakter b�stw by� tak zbli�ony do siebie, �e zlewa�y si� w jedno b�stwo.
W wyniku u�ywania drzewc�w z dwiema doczepionymi wst�gami do noszenia wczesnych emblemat�w boga Egipcjanie z chwil� wynalezienia pisma przyj�li ten symbol jako okre�lenie poj�cia powszechnej idei �boga� lub �bosko�ci�. P�niejsze kszta�ty tego znaku przypominaj� bardzo wyra�nie siekier� i s� z ni� uto�samiane przez egiptolog�w, cho� starannie wykonane i kolorowo pomalowane przyk�ady tego znaku ukazuj� jego prawdziwy charakter. Z ca�� pewno�ci� wczesnodynastyczny kszta�t znaku wyra�nie ukazuje dwie wst�gi wystaj�ce poziomo z drzewca, podczas gdy w predynastycznych przedstawieniach boskich emblemat�w wst�gi takie wystawa�y sko�nie lub lu�no zwisa�y. Omawiany znak hieroglificzny czytany nuczer w j�zyku koptyjskim zachowa� si� jako nute i wyra�a poj�cie Boga chrze�cija�skiego od momentu, gdy w pierwszych wiekach naszej ery Nowy Testament zosta� przet�umaczony na j�zyk koptyjski.
Nale�y teraz przedstawi� niekt�re z g��wnych b�stw wyobra�anych w postaci fetyszy. Om�wione zostan� zar�wno te, kt�re pojawiaj� si� na zabytkach pierwszych trzech dynastii, jak i te, kt�re wyst�puj� tylko w p�niejszych przekazach, co �wiadczy�oby, �e ich nieobecno�� we wcze�niejszych zapisach jest wynikiem przypadku. Pierwsze�stwo dane b�stwom G�rnego Egiptu wynika z braku informacji o religii Dolnego Egiptu we wczesnych czasach. B�stwa zgrupowano wed�ug cech charakterystycznych ich zwierz�t lub przedmiot�w kultowych, a nie wed�ug porz�dku geograficznego.
Rzadko znajdujemy prawdziwe wyobra�enia zwierz�t lub przedmiot�w po�wi�cone poszczeg�lnym b�stwom. W wi�kszo�ci przypadk�w o istnieniu tych zwierz�t mo�emy wnioskowa� z u�ycia ich przedstawie� jako znak�w w zapisie imion omawianych bog�w. Niekt�re zwierz�ta przedstawiano jako �ywe, podczas gdy inne umieszczano na piedesta�ach wyposa�aj�c je w ber�a, korony czy pi�ra lub stylizowano w inny spos�b, co wskazywa�oby, i� uwa�ano je za idole wykonane z kamienia, drewna, gliny lub metalu. Dlatego te� wydaje si�, �e pos�gi bog�w musia�y istnie� nawet w tych odleg�ych czasach. Wiadomo te�, �e wykonanie takiego pos�gu stanowi�o wa�ne wydarzenie, bowiem w rocznikach pierwszych trzech dynastii lata panowania kr�l�w okre�lano np. jako �rok ukszta�towania (pos�gu) Anubisa� za drugiego kr�la I dynastii.
Jakkolwiek ch�tnie polowano na dzikie zwierz�ta, ich wielka si�a i drapie�no�� wywo�ywa�y u ludzi strach i szacunek. Lew i dziki byk pojawiaj� si� na paletach p�nego okresu prehistorycznego, a na palecie Narmera symbolizuj� zwyci�skiego ub�stwionego kr�la depcz�cego pokonanych wrog�w. Lwica raczej ni� lew pojawia si� jako �wczesne b�stwo nosz�ce r�ne imiona. Wyst�puje ona pod imieniem Matit w XII nomie G�rnego Egiptu (po raz pierwszy spotyka si� j� w grobach Starego Pa�stwa w Der el-Gebrawi), jako Mehit wyst�puje w This w VIII nomie, gdzie kult jej mo�na prze�ledzi� od I dynastii, i jako Pechet w Speos Artemidos w XV nomie, gdzie kult jej nie jest za�wiadczony przed �rednim Pa�stwem.
Z niekt�rych sztandar�w nom�w Dolnego Egiptu mo�na jedynie domy�la� si�, �e oddawano cze�� dzikiemu bykowi, a kult hipopotama znany jest dopiero ze stosunkowo p�nego okresu (Nowe Pa�stwo). Kult krokodyla istnia� w r�nych miejscach na terenie ca�ego kraju, szczeg�lnie w Gebelejn, Dendera i Sais, a p�niej r�wnie� w Fajum. Sobek (greckie Suchos) to imi� boga-krokodyla.
Spora liczba ma�ych pos��k�w pawian�w i przedstawienie tego zwierz�cia na plakietce z ko�ci s�oniowej sugeruj�, �e kult pawian�w datuje si� od pocz�tk�w historii egipskiej. Mo�liwe, �e by� praktykowany w Chmun (Hermopolis), gdzie by� mo�e poprzedza� kult ibisa boga Thota. Pierwotne odczytanie imienia tego bo ga w postaci pawiana nie jest pewne; ale p�niej zwano go Hed�-wer lub Hed�werew, co t�umaczy si� �Bia�y Wielki� lub �Najbielszy z Wielkich�.
Zwierz� kultowe Setha przedstawione na p�ytach grobowych z I dynastii wygl�dem troch� przypomina os�a. Ma do�� d�ugie nogi, szerokie i d�ugie uszy i kr�tki stercz�cy ogon. Wydaje si�, �e we wczesnym okresie, przynajmniej w Starym Pa�stwie, Egipcjanie przekszta�cili je w bajeczne zwierz�, zwykle przedstawiane pod postaci� odpoczywaj�cego psa o d�ugiej szyi, stercz�cym ogonie, spiczastych uszach i d�ugim wygi�tym pysku. Dlatego trudno si� dziwi�, �e wysi�ki egiptolog�w zmierzaj�ce do zidentyfikowania tego stworzenia z w�a�ciwym zwierz�ciem nie przynosz� rezultat�w.
Kolebk� kultu Setha by�o Enbojet (greckie Ombos), miasto le��ce w V nomie G�rnego Egiptu, pomi�dzy wsp�czesnymi wsiami Nagada i Ballas. Prawdopodobnie okres najwi�kszego rozkwitu miasta przypada na kr�tko przed pocz�tkiem okresu dynastycznego, a rozleg�e cmentarzyska tego okresu usytuowane w s�siedztwie wydaj� si� to potwierdza�. Z za�o�eniem I dynastii kult Setha rozszerzy� si� poza granice V nomu. Seth sta� si� �Panem G�rnego Egiptu� i reprezentacyjnym bogiem ca�ej tej cz�ci kraju. Godno��, jak� piastowa�, spowodowa�a, �e sta� si� niebezpiecznym rywalem dla Horusa, i ta rywalizacja wp�yn�a na ukszta�towanie koncepcji jego natury i na jego p�niejszy los, o kt�rym b�dzie jeszcze mowa w tym�e rozdziale.
O kulcie antylopy oryks w XVI nomie G�rnego Egiptu dowiadujemy si� z przedstawienia tego zwierz�cia jako znaku nomu; mo�na zacytowa� przyk�ad tego znaku z czas�w panowania D�esera. Jednak ten kult zosta� bardzo wcze�nie wyparty przez kult soko�a Horusa.
Pies zosta� udomowiony przez Egipcjan w bardzo zamierzch�ych czasach; wp�yn�a na to by� mo�e jego u�yteczno�� przy �ciganiu zwierzyny. W wielu miejscowo�ciach r�nego rodzaju Canidae obierano jako zwierz�ta kultowe, ale w ich przedstawieniach nie zaznaczono do�� wyra�nie gatunk�w. Jednym z najbardziej psopodobnych b�stw by� Upuaut, �Ten, kt�ry otwiera drogi� � b�g z Sjut, kt�rego imi� wskazuje, i� usuwa� z drogi wszelkie przeszkody. By� mo�e, pierwotnie by� to tylko jego przydomek, a prawdziwym imieniem by�o Sed, kt�re pojawia si� bardzo wcze�nie, a kt�rego sztandar ma wygl�d dok�adnie taki sam jak sztandar boga Upuaut. Upuaut by� bogiem, kt�rego sztandar noszono przed kr�lem w czasie wojny i zwyci�skich obchod�w ju� od p�nego okresu prehistorycznego. Lykonpolis, grecka nazwa Sjut, wskazuje, �e Grecy uto�samiali zwierz� Upuaut z wilkiem. Najprawdopodobniej by� to dziki pies i w�a�nie jako psa opisuje Klemens Aleksandryjski god�o boga Upuaut.
Wyobra�eniem prawdziwego psa jest Anupew, lepiej znany w greckiej wersji swego imienia � Anubis, kt�remu oddawano kult w kilku miejscach XVII nomu g�rnoegipskiego. Stolica tego nomu nosi�a w czasach greckich nazw� Kynopolis, tzn. �Miasto Ps�w�. Anubisa przedstawiano zawsze w postaci le��cego psa, cz�sto ze strusim pi�rem na grzbiecie. Od niepami�tnych czas�w by� on bogiem zmar�ych i opiekunem pogrzeb�w. Pies by� zwierz�ciem, kt�re w poszukiwaniu ko�ci niszczy�o groby i dlatego jego kult nale�a� do rodzaju captatio benevolentiae.
Innym odpoczywaj�cym psem wyst�puj�cym w powi�zaniu ze zmar�ym by� Chenti-Amentju, �Pierwszy z Zachodnich�, jak g�osi jego imi�. By� on pierwotnie bogiem Abydos, lecz potem zosta� wch�oni�ty przez Ozyrysa. Jeszcze inny b�g-pies (lub b�g-szakal), przedstawiany w kszta�cie mumii, jest za�wiadczony wcze�niej w IV dynastii, lecz zar�wno jego imi�, jak i siedziba kultu nie s� znane.
Przedstawiana w postaci kota lub mangusty bogini Mafdet, �Pani Zamku �ycia�, za�wiadczana od I dynastii, ju� w bardzo wczesnych czasach zosta�a obwo�ana obro�czyni� od uk�sze� w�a, gdy� zar�wno koty egipskie, jak i mangusty bezwzgl�dnie t�pi�y w�e. Jednak miejsce kultu bogini pozostaje nadal nieznane.
Wydaje si�, �e Nechbet, bogini-s�p, kt�rej pierwotn� siedzib� by�o Enchab (wsp�czesne el-Kab) w III nomie G�rnego Egiptu, nie ma wyra�nego imienia, bowiem Nechbet znaczy po prostu �Ta z Enchab�. W okresie predynastycznym sta�a si� ona tytularn� bogini� kr�lestwa G�rnego Egiptu. Druga wa�na bogini-s�p: Mut z Ioszrew, le��cego w obr�bie Teb, nie odgrywa�a wi�kszej roli przed �rednim Pa�stwem.
Innym kultem, kt�ry istnia� w okresie predynastycznym, by� kult soko�a Horusa (egipskie Horew, �Wysoki�) nosz�cego imi� w pe�ni odpowiednie dla wysoko wzlatuj�cego ptaka drapie�nego. Horusa czczono w wielu miejscowo�ciach, do kt�rych przyby� z najwa�niejszego o�rodka w Hierakonpolis (egipskie Nechen) w III nomie G�rnego Egiptu, stolicy predynastycznego kr�lestwa G�rnego Egiptu. Nie ma jednak pewno�ci, czy stolica ta by�a pierwotnym miejscem kultu owego boga. Opinie uczonych w tej sprawie s� podzielone; niekt�rzy z nich uwa�aj� Behdet w Delcie za najwcze�niejsz� jego siedzib�. Przynajmniej ju� na pocz�tku okresu historycznego kult Horusa by� silnie rozwini�ty w Hierakonpolis, gdzie identyfikowano go z kr�lem G�rnego Egiptu, kt�rego w konsekwencji nazwano Horusern. Horus by� bogiem nieba i ju� w czasach I dynastii przedstawiono go w �odzi p�yn�cej po niebie.
Drugim wa�nym o�rodkiem kultu Horusa by�o miasto Behdet (obecnie Edfu) w G�rnym Egipcie, od kt�rego Horus cz�sto zwany by� Behdeti, �Ten z Behdet�. Tak�e r�ni bogowie przedstawiani na terenie Egiptu w postaci soko��w byli p�niej uto�samiani z Horusem, np. Chentechtay z Athribis w Dolnym Egipcie, za�wiadczony zreszt� do�� p�no. W G�rnym Egipcie za przyk�ad niech pos�u�y b�g-sok� z miasta Hebenu (obecnie Zawijet el-Mejtin) w XVI nomie i b�g XIII nomu. W IV dynastii wymieniony jest b�g �Horus P�nocny�, nazywany tak prawdopodobnie dla odr�nienia od pierwszego Horusa z Hierakonpolis. Para soko��w czczona by�a w V nomie g�rnoegipskim Koptos i w X nomie Afrodytopolis.
Kult ibisa (Ibis religiosa) zwi�zany z bogiem nosz�cym imi� Thot wyst�puje wcze�nie, bo ju� od czas�w I dynastii. Powstanie imienia i wcze�niejsze miejsce jego kultu nie s� znane. Sztandar pojawia si� na paletach okresu predynastycznego, co sugeruje, �e by� b�stwem g�rnoegipskim, lecz dopiero w �rednim Pa�stwie otrzyma� tytu� �Pan Chmun�, od miasta Chmun (greckie Hermopolis, obecne Aszmunejn), kt�re i wtedy, i p�niej, by�o najwa�niejszym o�rodkiem jego kultu.
Spo�r�d w�y niebezpieczna kobra by�a zwierz�ciem bogini Wad�ojet, �Zielonej�, pochodz�cej z Buto le��cego w VI nomie dolnoegipskim. Sta�a si� ona tytularn� bogini� kr�lestwa Dolnego Egiptu, kt�rego stolic� by�o Buto, i utrzyma�a t� rol� po zjednoczeniu obu krain.
Spos�b rozmna�ania si� �ab stanowi� tajemnic� dla staro�ytnych Egipcjan, co t�umaczy, dlaczego bogini Heket przyj�a �abi� posta�. Wcze�nie, bo ju� w IV dynastii, bogini ta by�a czczona w Antinoupolis (egipskie Hiwor) w XVI nomie G�rnego Egiptu.
Dziwi� mo�e fakt, �e w por�wnaniu z wieloma kultami czworonog�w i ptak�w kulty ryb by�y stosunkowo rzadkie. Dotychczas znany jest b�g-ryba Neres lub Neser z czas�w pierwszych dynastii oraz przypominaj�ce wizerunek delfina insygnium XVI nomu Dolnego Egiptu, kt�re dowodzi, �e kult bogini-ryby Hatmehit istnia� tam od czas�w �redniego Pa�stwa.
Zwierz�ta domowe wyst�puj� w wielu r�norodnych kultach. Si�y rozrodcze byk�w i baran�w, jak i macierzy�ska troskliwo�� kr�w wywiera�y wra�enie na rolniczej ludno�ci Egiptu. Ju� w I dynastii wyst�puje w Memfis kult byka Hapi (grecki Apis), a kult Merwer (grecki Mnewis) w Heliopolis jest r�wnie stary, cho� za�wiadczony znacznie p�niej. Poza imionami wiemy nieco wi�cej na temat innych �wi�tych byk�w, wszystkich pochodz�cych przypuszczalnie z Dolnego Egiptu: �bia�y byk�, �wielki czarny (byk)� i �byk pomazaniec�. Wszystkie te byki wyst�puj� w Starym Pa�stwie i musiano im oddawa� cze�� w r�noraki spos�b, skoro dwa ostatnie mia�y swych w�asnych �kap�an�w� (�s�ugi bo�e�). �Bia�y byk� i Apis mia�y jedynie �personel�, tj. �opiekuna�. �Wielki czarny (byk)� jest bogiem X nomu dolnoegipskiego. Boginie w postaci kr�w czczone by�y w kilku nomach, szczeg�lnie w VII i XXII nomie G�rnego i w III nomie Dolnego Egiptu. Bardzo wcze�nie jednak boginie te zosta�y uto�samione z bogini� Hathor z Dendera i nie wiadomo na pewno, kt�r� z nich przedstawiono z ludzk� twarz� o krowich uszach i rogach na palecie Narmera i na przedmiotach z ko�ci s�oniowej z grob�w kr�la D�er i Merpabia z I dynastii.
Kulty baran�w te� poznajemy z r�nych zabytk�w datowanych na I dynasti�, a nieco p�niej cz�sto wyst�puj� imiona boga-barana Chnuma z Elefantyny (I nom G�rnego Egiptu) i �Barana z Anpet�, prawdopodobnie z Mendes (XVI nom Dolnego Egiptu). Do��cza si� do nich anonimowy b�g-baran nosz�cy epitet Harszaf, �Ten, kt�ry jest na swym jeziorze� (grecki Harsaphes), z Herakleopolis Magna w XX nomie g�rnoegipskim. Wymienione wy�ej barany przedstawiano jako �ywe zwierz�ta w postawie stoj�cej, podczas gdy b�g Cherty, pochodz�cy z ma�o znanej miejscowo�ci blisko Letopolis (II nom Dolnego Egiptu), pojawia si� w postaci le��cego zmumifikowanego barana. Wszystkie wspomniane barany nale�� do rodzimego egipskiego gatunku owiec (Ovis longiceps palaeoaegyptiaca) o d�ugich, poziomych, lekko fali�cie wygi�tych rogach; owce te wygin�y w �rednim Pa�stwie. Natomiast baran, pod postaci� kt�rego od �redniego Pa�stwa wyst�puje Amun, nale�y do nowego gatunku o krzywych rogach i t�ustym ogonie (Ovis platyura aegyptiaca).
Bogini-kotka Bastet, za�wiadczona ju� w czasach II dynastii, zosta�a tak nazwana od miasta swego kultu Bast (greckie Bubastis) le��cego w XVIII nomie dolnoegipskim. Prawdopodobnie pocz�tkowo jej zwierz�ciem kultowym nie by� udomowiony kot, lecz lwica.
Kulty ro�lin wyst�puj� do�� rzadko nawet w najwcze�niejszych okresach, jakkolwiek jest wystarczaj�co wiele dowod�w, �e kulty takie musia�y kiedy� istnie�. Dwa g�rnoegipskie sztandary nom�w s� na szczycie dekorowane drzewami, ale trudno okre�li� ich gatunki. Jednym jest, by� mo�e, oleander. R�ne du�e, samotnie rosn�ce drzewa uwa�ano za siedziby b�stw. I tak sykomor� rosn�c� gdzie� w pobli�u Memfis, na skraju pustyni i p�l uprawnych, uwa�ano za siedzib� dobroczynnej bogini. Ona � i by� mo�e inne b�stwa drzewa � by�y ju� uto�samiane w Starym Pa�stwie z bogini� Hathor, kt�rej zgodnie z tym nadano epitet �Pani Sykomory�. Wierzono, �e dusze zmar�ych ulatuj�ce z pobliskiej nekropoli pod postaci� ptak�w znajd� pod sykomor� wod� i pokarm str�cony na ziemi� przez bogini� mieszkaj�c� w drzewie.
Inne ro�liny wi�zano z pewnymi bogami lub boginiami i uwa�ano za �wi�te, nie traktuj�c ich jednak jako istoty boskie.
Przedmioty nieo�ywione uwa�ane za siedzib� b�stwa s� du�o bogaciej reprezentowane ni� ro�liny. W zasadzie wszystkie przedmioty zwi�zane ze �wi�tyni� lub kr�lem uwa�ano za boskie. Kult przedmiot�w stanowi bardzo dawn� cech� religii egipskiej. Na bardzo stare pochodzenie tego kultu zdaje si� wskazywa� fakt, �e prawdziwy charakter niekt�rych przedmiot�w nie tylko nam jest nie znany, lecz by� nawet nie znany samym staro�ytnym Egipcjanom w bardzo dawnych czasach.
W Heliopolis filar jon da� miastu jego pierwotn� nazw� Jonew (p�niejsza forma On wyst�puj�ca w Biblii). W tym samym mie�cie by� tak�e kamie� benben w kszta�cie obelisku, uwa�any p�niej za siedzib� wschodz�cego s�o�ca. Inny z kolei filar zwany d�ed, stanowi�cy wi�zk� �ci�tych �odyg nie zidentyfikowanej ro�liny, by� te� przedmiotem kultu otrzymuj�cym ofiary i maj�cym w�asnych kap�an�w. Do�� wcze�nie zosta� on powi�zany z Ozyrysem, cho� pierwotnie nie reprezentowa� �adnego z b�stw. Drewniana kolumna z kapitelem w kszta�cie kwiatu papirusu zwie�czonego dwoma pi�rami by�a fetyszem boga Uch z Kusai (blisko obecnego Mejr) w XIV nomie g�rnoegipskim. Wydaje si�, �e pierwotnie nie by� on niczym innym ni� przedmiotem, kt�ry w jaki� spos�b powi�zany by� z lokalnym kultem Hathor.
R�nego rodzaju ber�a, pa�ki i inne insygnia w�adzy �wieckiej uwa�ano za przedmioty kultu. Ber�o sechem by�o symbolem w�adzy, a jego nazwa r�wnie� oznacza�a w�adz�. By�o ono siedzib� mocy boskiej. Innym ber�om r�nych bog�w oddawano cze�� w �wi�tyniach. Z chwil� gdy centralnym o�rodkiem kultu Ozyrysa sta�o si� Abydos, boga tego zacz�to tak�e uto�samia� z ber�em sechem, na szczycie kt�rego umieszczono z�ot� kaset� ozdobion� twarz� ludzk� zwie�czon� dwoma pi�rami. Kaset� t� przedstawiano potem jako g�ow� ludzk�, zgodnie z istniej�cym przekonaniem, �e jest to g�owa Ozyrysa, kt�ra zosta�a pogrzebana w Abydos.
Ber�o nale��ce do bogini Iamut, zagi�te na g�rze i zakr�cone na dole, by�o zwyk�ym kijem pasterskim pochodz�cym z odleg�ej przesz�o�ci, zwie�czonym trzema lub czterema poziomymi zakrzywionymi �ebrami z drewna (?) i pi�rem.
Duawer, �Wielki Poranny�, kt�rego spotykamy ju� za czas�w panowania faraona D�et z I dynastii, jest personifikacj� ceremonialnej brody kr�lewskiej.
Wojownicza bogini Neit, za�wiadczona zreszt� w�r�d najstarszych b�stw, wyobra�ana jest w postaci dw�ch strza� skrzy�owanych na tarczy. Kult bogini zrodzi� si� w mie�cie Sais, stolicy IV i V nomu dolnoegipskiego, ale po zjednoczeniu obu kr�lestw sta� si� r�wnie popularny w G�rnym Egipcie.
Pierwotnie uosobieniem bogini Seszat by�a osadzona na drzewcu gwiazda zwie�czona zakrzywionym �ebrem z obydwoma ko�cami stercz�cymi ku g�rze. Przedstawienie dw�ch lub trzech g�r na sztandarze procesyjnym by�o emblematem boga Pustyni Libijskiej, zwanego Ha. Dziwny fetysz nale�a� do boga zwanego Imiut, �Ten, kt�ry jest w swych banda�ach�. By� to mianowicie pal, na kt�rym zawieszono wypchany worek ze sk�ry zwierz�cej. Boga tego od wczesnego okresu �redniego Pa�stwa uto�samiano z Anubisem, bogiem zmar�ych. Ostatni, ale nie mniej wa�ny, jest fetysz boga Mina pojawiaj�cy si� ju� na palecie z okresu Nagada. Nawet na najdawniejszych przedstawieniach kszta�t przedmiotu zasadniczo si� zmienia, a jego charakter pozostaje niejasny. W okresie Nagada przypomina on bardzo przedmiot wyrze�biony z drewna lub ko�ci, podobny do harpuna lub strza�y o podw�jnym grocie.
W Egipcie, podobnie jak w�r�d innych lud�w, kt�re osi�gn�y pewien poziom cywilizacji, nast�pi�o przej�cie od koncepcji i przedstawiania bog�w pod postaci� zwierz�t lub nieo�ywionych przedmiot�w do wcielania ich w ludzk� posta�, to znaczy do antropomorfizacji. Zosta�o to spowodowane z jednej strony wzrastaj�c� dominacj� zwierz�cego i materialnego �wiata, z drugiej za� zdeprecjonowaniem czysto fizycznych warto�ci (si�y fizycznej dzikich bestii, umiej�tno�ci wzbijania si� w przestworza ptak�w drapie�nych) oraz instynkt�w (macierzy�skiej troski samic), jak i na skutek coraz lepszej znajomo�ci tajnik�w �ycia niekt�rych zwierz�t. Zacz�to bardziej ceni� warto�ci intelektualne, lepiej rozwini�te i przejawiaj�ce si� wyra�niej w ludziach ni� w jakichkolwiek innych istotach. Dlatego te� bogowie, kt�rym przypisywano wy�szy stopie� si�y i inteligencji, ostatecznie przyjmowali postacie ludzkie.
Cho� antropomorfizacja bog�w stanowi�a ostatnie stadium rozwoju religii, to jednak proces ten nie obj�� wszystkich b�stw i nie znalaz� odbicia we wszystkich warstwach ludno�ci w jednakowym czasie. Podczas gdy warstwy stoj�ce na wy�szym poziomie intelektualnym rozwija�y koncepcj� antropomorfizmu swych b�stw, to prymitywni wie�niacy egipscy nadal pozostawali przy starych zoomorficznych i fetyszystycznych ideach. Antropomorfizacja bog�w musia�a si� dokona� lub przynajmniej zacz�� ju� w okresie prehistorycznym. Na palecie z �upku, pochodz�cej z zarania historii kraju, a nale��cej do kr�la Narmera, spotykamy b�stwo z ludzk� twarz� i krowimi rogami, kt�re najprawdopodobniej wyobra�a bogini� Hathor. Na ten sam okres datuje si� w przybli�eniu trzy pos�gi boga Mina znalezione w Koptos. Jednak trzeba tu podkre�li�, �e kryterium datowania stanowi� styl, bowiem okoliczno�ci, w jakich pos�gi zosta�y znalezione, nie pozwoli�y odkrywcy datowa� ich dok�adniej ni� na czasy przedptolemejskie.
Te trzy pos�gi wyobra�aj� ityfalliczne obna�one postacie ludzkie, os�oni�te jedynie przepask�, ze z��czonymi razem nogami i ramionami �ci�le przylegaj�cymi do cia�a. Zaci�ni�ta prawa pi�� by�a przebita, mog�a przeto pierwotnie trzyma� bicz, emblemat Mina w czasach historycznych. G�owy pos�g�w zosta�y od�amane, przy czym odnaleziono tylko jedn�; na policzku mocno zniszczonej twarzy wida� �lady brody. Wszystkie trzy pos�gi maj� wyrze�bione na tu�owiach postacie r�nych zwierz�t, w�r�d kt�rych s� ryby i muszle z Morza Czerwonego. Na dw�ch pos�gach natomiast widnieje nie zidentyfikowany przedmiot, kt�ry we wszystkich okresach s�u�y� do zapisu znaku hieroglificznego oznaczaj�cego boga Mina. Dwa z tych pos�g�w po z�o�eniu osi�gn�y wysoko�� 4 metr�w.
�Kszta�towanie (pos�gu) Mina� za�wiadczone jest w czasach I dynastii we fragmencie rocznik�w, gdzie s�owo oznaczaj�ce boga Mina zapisano te� za pomoc� postaci ludzkiej, tym razem jednak z uniesionym do g�ry ramieniem trzymaj�cym bicz. Fragment rocznik�w datowany jest na V dynasti�, ale zabytek ten stanowi na pewno wiern� kopi� dokumentu wsp�czesnego temu wydarzeniu.
W czasach panowania faraona Peribsena z II dynastii bogini Wad�ojet przedstawiana jest na piecz�ciach w postaci kobiety, a b�g Asz jest te� antropomorficzny, cho� � je�li wierzy� publikacjom � ma on niekiedy g�ow� ludzk�, a niekiedy g�ow� soko�a lub �eb zwierz�cia Setna. Na zachowanych fragmentach relief�w ze �wi�tyni D�esera z III dynastii w Heliopolis wszyscy bogowie maj� postacie ludzkie.
Uto�samienie kr�la z bogiem Horusem w bez w�tpienia powa�nym stopniu wp�yn�o na antropomorfizacj� b�stw. Ta identyfikacja wyst�puje co najmniej w okresie prehistorycznym. We wczesnym okresie Starego Pa�stwa sztandar z soko�em Horusem s�u�y� w pi�mie hieroglificznym do zapisu b�stwa, co stanowi oczywisty dow�d, �e Horus-sok� by� uwa�any za boga par excellence. W czasach VI dynastii znak wyobra�aj�cy sztandar zast�piono znakiem przedstawiaj�cym siedz�c� brodat� posta�. Pismo z regu�y by�o konserwatywne, na co wskazywa�by fakt, �e cho� ju� dawno nast�pi�a antropomorfizacja bog�w, to jednak przez ca�y czas trwania historii Egiptu imiona b�stw w pi�mie hieroglificznym notowano w dalszym ci�gu za pomoc� przedstawie� zwierz�t i przedmiot�w ich kultu.
Wydaje si�, �e ca�kowite zarzucenie starej zoomorficznej koncepcji bog�w nie by�o dla Egipcjan rzecz� �atw�. Zawsze trudno im by�o porzuci� star� ide� dla nowej, godzili si� raczej na istnienie obok siebie obu idei, nie zwracaj�c uwagi na logiczne sprzeczno�ci wynikaj�ce cz�sto ze zwyk�ej koegzystencji, lub � gdziekolwiek by�o to mo�liwe � ��czyli te dwie idee w jedn�. Tak wi�c bogom zantropomorfizowanym dawano ludzkie cia�a, ale bardzo rzadko ludzk� g�ow�, zast�puj�c j� w wi�kszo�ci wypadk�w �bem zwierz�cia, w postaci kt�rego przedstawiano pierwotnie tego boga. I tak Horus o ludzkim ciele ma g�ow� soko�a, Anubis � psa, a Chnum � barana. �eb zwierz�cy przymocowywano do tu�owia ludzkiego bardzo zr�cznie, kryj�c ��czenia w zagi�ciach i ko�cach peruki.
Bogini Hathor otrzyma�a g�ow� ludzk�, ale uzupe�nion� par� krowich rog�w, mi�dzy kt�rymi osadzono dysk s�oneczny. Bogini� Mafdet przedstawiano wy��cznie w postaci kobiety, ale odzianej w sk�r� jej kultowego zwierz�cia podobnego do kota; Hatmehit te� przedstawiana by�a w postaci kobiety, kt�rej g�ow� zdobi� jej symbol � ryba. Tego rodzaju rozwi�zanie przyj�to dla b�stw antropomorficznych, kt�re pierwotnie wyst�powa�y pod postaci� przedmiot�w martwych, i jakkolwiek b�stwa te przyj�y postacie ludzkie, to g�owy ich zdobi�y okre�lone fetysze: w wypadku bogini Neit by�a to tarcza ze skrzy�owanymi dwoma strza�ami, podczas gdy g�ow� bogini Seszat zwie�cza� przedmiot w kszta�cie gwiazdy zamocowanej na wierzcho�ku drzewca.
W ko�cu niekt�rzy bogowie, tacy jak Min z Koptos, Ptah z Memfis, Atum z Heliopolis i Amun z Teb, przedstawiani byli wy��cznie w ludzkiej postaci z ludzkimi g�owami. Trzeba przyj��, �e od bardzo dawna bogowie ci byli przedstawiani wy��cznie jako ludzie. Bior�c pod uwag� proces rozwoju poj�� dotycz�cych bog�w, kt�ry mia� miejsce w Egipcie, trudno jest odrzuci� wniosek, �e ci bogowie pochodz� z do�� p�nego etapu ewolucji religii egipskiej, kt�ry jednak by� wcze�niejszy ni� czasy historyczne. Ale tylko w wypadku Mina i Ptaha istnieje rzeczywisty obrazowy dow�d �wiadcz�cy o ich bardzo starym pochodzeniu. Widzieli�my przedstawienia i pos�gi Mina w postaci ludzkiej pochodz�ce z czas�w I dynastii lub jeszcze wcze�niejszych; najdawniejsze znane przedstawienie Ptaha znaleziono na alabastrowej misie z Tarchan datowanej na czasy panowania Udimu, pi�tego kr�la I dynastii; Atum jest za�wiadczony w Starym Pa�stwie, a Amun pojawia si� dopiero w �rednim Pa�stwie.
Ponadto spos�b, w jaki rozwi�zano problem przedstawienia jako ludzi Mina i Ptaha z jednej strony, a Atuma i Amuna � z drugiej, stanowi dalszy dow�d �wiadcz�cy o innym okresie ich powstania. Podczas gdy Atum, Amun i bogowie, kt�rzy, cho� zantropomorfizowani, nadal zatrzymali g�owy swych zwierz�t, s� przedstawiani w ruchu, z nogami i r�koma wyra�nie zaznaczonymi (m�wi�c kr�tko � tak jak istoty �ywe), to Min i Ptah zawsze ukazywani byli jako pos�gi stoj�ce na piedesta�ach, z nogami z��czonymi i r�kami �ci�le przylegaj�cymi do cia�a. Dlatego te� tradycyjnie przedstawieni Min i Ptah cofaj� nas do prymitywnego okresu, kiedy to technika rze�biarska nie by�a na tyle rozwini�ta, by m�c wyodr�bni� cz�onki w bryle pos�gu. Z innych bog�w tylko Ozyrys, cho� te� nie zawsze, dzieli� z Minem i Ptahem t� szczeg�ln� cech�, co najlepiej �wiadczy o jego dawnym pochodzeniu. W pisanych dokumentach Ozyrys pojawia si� dopiero w drugiej po�owie V dynastii. Znalezienie filara d�ed w grobie z I dynastii w Heluanie, cytowane na dow�d wczesnego pojawienia si� Ozyrysa, jest niewystarczaj�ce, bowiem filar d�ed zostaje powi�zany z Ozyrysem dopiero w p�niejszym okresie.
Rozw�j polityczny i zmiany w kraju w du�ym stopniu wp�yn�y na losy poszczeg�lnych bog�w w okresie historycznym. Nast�pi� w tym czasie niemal ca�kowity zanik jednych bog�w, a wyniesienie innych do bardzo znacznej roli, przy czym r�wnocze�nie zachodzi�y stopniowe zmiany charakteru niekt�rych b�stw. Przemiany polityczne doprowadzi�y najpierw do zjednoczenia samodzielnych miejscowo�ci w poszczeg�lne nomy, kt�re z kolei zosta�y podzielone na G�rny i Dolny Egipt, i ostatecznie, na pocz�tku okresu historycznego, zosta�y po��czone w jedno kr�lestwo. Proces ten doprowadzi� te� do �ci�lejszych powi�za� bog�w mi�dzy sob�. W tej sytuacji bogowie stolic nom�w stali si� prze�o�onymi wszystkich innych bog�w w nomach, a b�g stolicy zjednoczonego kr�lestwa sta� si� b�stwem centralnym. W trakcie tego procesu niekt�rzy bogowie, o czym ju� wy�ej wspominali�my, zostali pokonani przez bog�w wa�niejszych lub zostali przez nich wch�oni�ci i popadli w zapomnienie. W tej sytuacji kap�ani i wyznawcy innych bog�w, staraj�c si� uchroni� swe lokalne b�stwa od podobnego losu, g�osili, �e ich b�g jest po prostu inn� postaci� lub aspektem g��wnego b�stwa, nie r�ni�cym si� od niego w jaki� zasadniczy spos�b. Uciekano si� do tej metody zazwyczaj w�wczas, gdy dwaj rywalizuj�cy ze sob� bogowie wykazywali od dawna pewne cechy wsp�lne, co doprowadza�o do r�nych stopni uto�samie�, asymilacji i fuzji bog�w. W ten spos�b niekt�re boginie przedstawiane jako lwice zosta�y uto�samione z Hathor, bogini� przedstawian� w postaci krowy. Imi� boga zasymilowanego lub wch�oni�tego gin�o lub stawa�o si� zwyk�ym epitetem boga, w kt�rego posta� zosta� on wcielony. W ten spos�b Ptah, b�g Memfis, wch�on�� Sokara, boga nekropoli z s�siedniej miejscowo�ci, w wyniku czego cz�sto wyst�powa� jako Ptah-Sokar.
Inny, ulubiony spos�b zachowania dawnego boga lub bogini polega� na wyszukaniu rodzinnego pokrewie�stwa z pot�nym bogiem. W ten spos�b powstawa�y pary lub triady, w kt�rych b�g i bogini odgrywali rol� m�a i �ony, podczas gdy trzecie b�stwo by�o im czasami dodawane jako syn, np. w Antinoupolis bogini-�aba Heket zosta�a �on� boga-barana Chnuma, a w Memfis Ptah otrzyma� za ma��onk� bogini�-lwic� Sachmet, za� b�g Nefertem sta� si� ich synem.
Kr�l z Hierakonpolis, kt�rego b�g-sok� Horus by� bogiem nieba, dokona� zjednoczenia Egiptu. Sam Horus wyst�powa� w osobie g�rnoegipskiego kr�la, kt�ry obok w�asnego imienia nosi� imi� Horusowe, b�d�c jego wcieleniem. Horus, b�g zwyci�stwa, sta� si� b�stwem pa�stwowym zjednoczonego kr�lestwa. Do zjednoczenia pa�stwa dosz�o przy wydatnej pomocy miast i nom�w Ombos i Chmun (Hermopolis), bowiem bogowie tych miast, kolejno � Seth i Thot, doszli do znaczenia w zjednoczonym kr�lestwie. Nigdy nie mo�na by�o odm�wi� znaczenia bogu Thotowi, gdy� zawsze nale�a� on do najwa�niejszych b�stw. Seth natomiast zdoby� tytu� �Pana G�rnego Egiptu� i sta� si� rywalem Horusa do tego stopnia, �e kr�l zosta� wcieleniem Setha, a od czas�w I dynastii stanowi� ��czn� personifikacj� Horusa-Setha.
Od czas�w kr�la Chasechemui z II dynastii zwyk�e imi� Horusowe staje si� imieniem Horusa-Setha, a kr�l nosi je nawet w inskrypcji na granitowym w�garze w �wi�tyni Horusa w Hierakonpolis. By� moment, w kt�rym Seth uzyska� nawet przewag� nad Horusem, co znalaz�o odbicie w fakcie, �e kr�l Peribsen z II dynastii zast�pi� imi� Horusa imieniem Setha. Powr�t p�niejszych w�adc�w do imienia Horusowego �wiadczy, �e dominacja Setha mia�a jedynie czasowy charakter, a rywalizacja mi�dzy Horusem a Sethem musia�a by� przyczyn�; dla kt�rej Seth zosta� wprowadzony do mitu Ozyrysa i Horusa jako ich wr�g i rywal.
Nadal jeszcze egiptolodzy nie s� zgodni co do prapocz�tk�w Horusa. Dla niekt�rych jest jednym z licznych bog�w-soko��w, kt�rych kulty istnia�y w wielu miejscach w okresie predynastycznym zar�wno w Dolnym, jak i G�rnym Egipcie. S�dz� oni, �e wywodzi� si� z G�rnego Egiptu. Inni uwa�aj�, �e Horus pochodzi� z Dolnego Egiptu, na dow�d czego przytaczaj� istnienie w czasach prehistorycznych w kr�lestwie Dolnego Egiptu stolicy Pe (p�niejsze Buto), gdzie by� b�stwem naczelnym. To dolnoegipskie kr�lestwo pokona�o G�rny Egipt, kt�rego stolica Enbojet (p�niejsze Ombos) by�a pierwotn� siedzib� kultu Setha, i przenios�o kult Horusa z Dolnego Egiptu do Edfu (lub Behdet) w G�rnym Egipcie. Wed�ug tej teorii Horus by� pierwotnie narodowym b�stwem dolnoegipskim i pochodzi� z Dolnego Egiptu, a gdy nast�pnie Egipt podzielono na dwa kr�lestwa, obie cz�ci kraju uzna�y Horusa za swe naczelne b�stwo. Horus z Behdet (zwany Behdetite) odgrywa niezmiernie wa�n� rol� w kr�lestwie egipskim i religii okresu dynastycznego. Lecz rola ta przypada mu dopiero od czas�w III dynastii i nie natrafiamy na jego �lad w Tekstach Piramid, stanowi�cych obszerny zbi�r literatury religijnej zachowanej od czas�w V dynastii. Dlatego rozs�dniej jest przyzna�, �e brak nam pewnych danych m�wi�cych, jak i kiedy kult Horusa dotar� do Behdet, i poczeka� na nowy materia�, aby zdecydowa� o s�uszno�ci jednej z dw�ch przecz�cych sobie teorii.
Po ostatecznym zjednoczeniu Egiptu Menes rusza do Memfis. Miasto to przez wiele wiek�w pozostawa�o stolic� i zawsze, nawet w czasach p�niejszych, by�o zaliczane do najwi�kszych i najwa�niejszych miast w kraju. Dlatego te� g��wny b�g tego miasta, Ptah, m�g� �atwo umocni� sw� pozycj� w nowym pa�stwie i utrzyma� j� w ci�gu trwania ca�ej historii Egiptu zachowuj�c sw�j indywidualny charakter, nie zmieniony i nie ska�ony przez jakiekolwiek inne b�stwo egipskie.