6797
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 6797 |
Rozszerzenie: |
6797 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 6797 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 6797 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
6797 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Jadwiga �yli�ska
Piast�wny i �ony Piast�w
Pa�stwowy Instytut Wydawniczy
Warszawa 1975
Ok�adk�, obwolut� i strony tytu�owe
Projektowa�a JOANNA MACIEREWICZ
RZEPKA
Zacz�� wypada od Rzepki, �ony Piasta, za�o�yciela pierwszej dynastii (polskiej. Synem ich mia� 'by� Siemowit, kt�ry wst�pi� na tron po ksi�ciu Popielu.
Ale kroniki znaj� dopiero prawnuka Siemowita, Mieszka I, kt�rego Widukind mieni kr�lem S�owian i �przyjacielem cesarza".
Praprababka Mieszka I jest postaci� legendarn�, kt�rej imi� pojawia si� po raz pierwszy w dwunastowiecznej kronice Galla, s�awi�cego �gesta" Krzywoustego i opisuj�cego dzieje jego przodk�w i ksi�stwa. By� mo�e jednak imiona za�o�ycieli dynastii panuj�cej �y�y w tradycji dworskiej i przechodzi�y z pokolenia w pokolenie. �Wszelkie mity zanalizowane w �wietle fakt�w ods�oni� mog� r�bek prawdy, kt�ra w nich tkwi" � m�wi Witold Hensel, archeolog. Tak by�o w wypadku Schliemanna i Evansa, kt�rzy id�c po tropach Homera odkopali Troj� i Knossos, weryfikuj�c legendarne podania Achaj�w. Podobnie odkrycia archeologiczne dokonane w ostatnich dziesi�tkach lat na ziemiach polskich rzucaj� nowe �wiat�o na pocz�tki pa�stwa polskiego i je�li nawet nie s� w stanie potwierdzi� imion przekazanych przez legend� � Popiela, Piasta, Rzepki, Siemowita � osadzaj� je w konkrecie historycznym.
Przypomnijmy zatem, co m�wi tekst Galla, naszej najstarszej kroniki, i spr�bujmy i�� jej tropami.
�By� mianowicie w mie�cie Gnie�nie, kt�re po s�owia�sku znaczy tyle co �gniazdo�, ksi��� imieniem Popiel, maj�cy dw�ch syn�w. Przygotowa� on zwyczajem s�owia�skim wielk� uczt� na ich postrzy�yny, na kt�r� zaprosi� bardzo wielu swych wielmo��w i przyjaci�. Zdarzy�o si� za� z tajemnej woli Boga, �e przybyli tam dwaj go�cie, kt�rzy nie tylko �e nie zostali zaproszeni na uczt�, lecz nawet odp�dzeni w krzywdz�cy spos�b od wej�cia do miasta. A oni, oburzeni nieludzko�ci� owych mieszczan, skierowali si� od razu na przedmie�cie, gdzie trafili zupe�nym przypadkiem przed domek oracza wspomnianego ksi�cia, kt�ry urz�dza� uczt� dla syn�w. �w biedak, pe�en wsp�czucia, zaprosi� tych przybysz�w do swej chatki i jak najuprzejmiej roztoczy� przed nimi obraz swego ub�stwa [...] Mieszka�cami go�cinnego domu byli: niejaki Piast, syn Cho�ciska, i �ona jego imieniem Rzepka."
Oszcz�dna relacja Galla stwarza plastyczn� wizj� grodu z siedzib� ksi���c� i podgrodzia, wizj� dostatecznie sugestywn�, a�eby szuka� dowod�w na jej egzystencj�.
Jako� wykopaliska archeologiczne w Gnie�nie po�wiadczaj�, �e istnia� tam na tzw. G�rze Lecha warowny gr�d, kt�rego powstanie datowane jest na wiek VIII.
�Wa� obronny grodu wzniesiony by� w konstrukcji tzw. rusztowej, tj. w technice typowej dla wa��w S�owian p�nocno-zachodnich [...] Fortyfikacje te w ci�gu IX i pocz�tkach X wieku nieraz naprawiano i ulepszano" (W. Hensel).
Kolejne warstwy umocnie� i zabudowa� grodu spoczywaj� jedna na drugiej, �wiadcz�c o ci�g�o�ci o�rodka w�adzy, co niew�tpliwie przemawia na korzy�� relacji Galla. W �wietle wykopalisk � nie tylko Ziemomys�, Leszek i Siemowit, ale nawet �postacie Popiela i Piasta zaczynaj� nabiera� rumie�c�w rzeczywisto�ci" (W. Hensel).
Z pomoc� archeologii przychodz� r�wnie� wiadomo�ci
z innych dziedzin nauki. I tak prof. H. �owmia�ski stwierdza, �e na wiek VII przypada wielki prze�om gospodarczy na ziemiach Polski i przej�cie od systemu wypaleniskowego do systemu ornego, z czego wynikaj� wa�kie konsekwencje natury spo�ecznej i politycznej. Stabilizacja gospodarcza doprowadzi�a do rozpadu wsp�lnoty rodowej: �R�d by� zapewne konieczny przy organizacji w dobie techniki wypaleniskowej � cytuj� H. �owmia�skiego � kt�ra wymaga�a kooperacji wi�kszej liczby r�k, ni� mog�a dostarczy� rodzina." Z chwil� kiedy powszechna sta�a si� uprawa ziemi przy zastosowaniu rad�a zaprz�onego w wo�y lub konie, r�d przesta� pe�ni� swoj� podstawow� funkcj� zapewnienia utrzymania. Funkcj� t� bowiem mog�a spe�nia� rodzina. Jednocze�nie z rozk�adem ustroju rodowego nast�puje w toponomastyce zanik nazw patronimicznych, najstarszych chronologicznie. Gniezno powsta�o � jak �wiadczy nazwa grodu, niepatronimiezna, i jego metryka: najstarsze umocnienia z wieku VIII � kiedy podstawy gospodarcze tak ju� okrzep�y, �e mo�liwe by�o uformowanie si� w�adzy ksi���cej i powstanie zal��ka pa�stwa.
Pierwszym ksi�ciem Gniezna, kt�rego imi� tradycja przekaza�a, by� Popiel, �yj�cy w po�owie IX wieku. By� on zarazem ostatnim z dynastii'Popielid�w, po kt�rej nast�pili Piastowie.
Pierwotna w�adza ksi���ca wynika�a �z dobrowolnego uk�adu mi�dzy czynnikami plemiennymi a protoplast� panuj�cej dynastii" (H. �owmia�ski). Og� ludno�ci stanowili ludzie wolni, a stosunki mi�dzy panuj�cym i jego poddanymi by�y poufa�e, co znajduje swoje odbicie w Kronice Galla.
Wr��my zatem do Galla, kt�ry w dalszym ci�gu opowiada, �e Piast i Rzepka �z ca�ego serca starali si� wed�ug mo�no�ci zaspokoi� potrzeby swoich go�ci, a widz�c ich roztropno��, gotowali si� pewien poufny zamys�, jaki mieli, wykona� za ich dorad�".
Kim byli podr�ni, Gall nie m�wi. Istnieje hipoteza,
�e byli to misjonarze z Moraw, uczniowie �w. Metodego. By� mo�e, w�a�nie dlatego nie zostali wpuszczeni do grodu. Zapewne ksi��� rezyduj�cy w Gnie�nie wiedzia�, �e ksi��� Wi�lan zosta� zmuszony przez �wi�tope�ka morawskiego do wyrzeczenia si� religii przodk�w i przyj�cia nowej wiary. A mo�e sta�o si� to z poduszczenia miejscowych kap�an�w, gdy� uczeni przyjmuj�, �e Gniezno by�o r�wnie� miejscem pradawnego kultu. Z Kroniki dowiadujemy si� jedynie, �e w�drowcy wyrzekli do Piasta i Rzepki enigmatyczne s�owa: �Cieszcie si� zaiste, �e�my przybyli, a mo�e nasze przybycie przyniesie wam obfito�� dobra wszelakiego, a z potomstwa zaszczyt i s�aw�."
A w�a�nie Piast, korzystaj�c z uroczysto�ci na dworze ksi���cym, postanowi� by� urz�dzi� postrzy�yny swego syna, przy czym go�cie przymno�yli � jakoby w spos�b cudowny � piwa i mi�siwa z jednego prosiaka, kt�rego mi�sem nape�niono �dziesi�� naczy� � zwanych po s�owia�sku �cebry�. Piast i Rzepka tedy na widok tych cud�w, co si� dzia�y, przeczuwali w nich jak�� wa�n� wr�b� dla syna i ju� zamierzali zaprosi� ksi�cia i jego biesiadnik�w, lecz nie �mieli, nie zapytawszy wpierw w�drowc�w. Po c� zwleka�? Za rad� wi�c i zach�t� go�ci, pan ich, ksi���, i jego wszyscy wsp�biesiadnicy zaproszeni zostali przez kmiotka Piasta..."
Czy Piast by� rzeczywi�cie oraczem, jak przekazuje Gall, czy te� pe�ni� jak�� funkcj� dworsk�, jak sugeruj� niekt�rzy historycy � trudno rozstrzygn��. Niew�tpliwie mi�dzy Piastem i ksi�ciem istnia�y jakie� kontakty, skoro Piast i Rzepka �zamierzali zaprosi� ksi�cia i jego biesiadnik�w" � i w rzeczy samej to zrobili, a co wa�niejsze, Popiel do nich przyby�, co zapewne wywo�a�o hipotez�, �e Piast by� jak�� wa�niejsz� osobisto�ci�. Samemu Gallowi ta wizyta wyda�a si� niezwyczajna, tote� opatrzy� j� komentarzem, �e �ksi��� kraju nie wynosi� si� jeszcze tak� pych� i dum� i nie wyst�powa� tak okazale, otoczony tak licz-
nym orszakiem wasali". W epoce Galla by�o wi�c wiadome, �e w dawniejszych czasach by� mniejszy dystans mi�dzy panuj�cym ksi�ciem i poddanymi, a obyczaje by�y raczej patriarchalne.
'Relacja Galla, wsparta przez wykopaliska, pozwala nam poprzez grube warstwy ziemi, jakimi zosta�o przysypane podgrodzie, wskrzesi� wizj� chaty, w kt�rej gospodarzy�a Rzepka. Dom Piasta by� � jak inne domy na podgrodziu � bardzo ma�y: 3X3 m. �ciany z bierwion sosnowych, uszczelnione mchem. Okno przes�oni�te b�on� lub cienko wyprawion� sk�r� zwierz�c�. Chata mia�a drewniany strop i dach kryty s�om� lub trzcin�. Drzwi umieszczone od ulicy zamyka�y si� na drewniany zamek, klucz by� drewniany lub �elazny. Po�rodku izby znajdowa�o si� kamienne palenisko. Wzd�u� �cian sta�y �awy, na kt�rych mieszka�cy chaty sypiali. Je�eli Rzepka by�a dobr� gospodyni�, zapewne mieli zag��wki z pierza kaczek lub g�si. Sienniki by�y zas�ane prze�cierad�ami, a przykrywali si� kilimami utkanymi przez Rzepk�. W chacie znajdowa�y si� mo�e krosna i �arna. By�y te� pewnie police, na kt�rych sta�y karnki i misy, a na podw�rku znajdowa�y si� cebry, o kt�rych wspomina Gall.
�Skoro wi�c 'urz�dzono zwyczajow� uczt� i pod dostatkiem przyrz�dzono wszystkiego, go�cie owi postrzygli ch�opca i dali mu imi� Siemowita na wr�b� przysz�ych los�w" � ko�czy Gall swoj� relacj� o uczcie.
W nast�pnym rozdziale dowiadujemy si�, �e Siemowit zosta� ksi�ciem Polski. Jak do tego dosz�o, Gall nas nie informuje. A raczej informuje w spos�b niedostateczny: �Po tym wszystkim m�ody Siemowit, syn Piasta Cho�ciskowica, wzrasta� w si�y i lata i z dnia na dzie� post�powa� i r�s� w zacno�ci do tego stopnia, �e kr�l kr�l�w i ksi��� ksi���t za powszechn� zgod� ustanowi� go ksi�ciem Polski, a Popiela wraz z potomstwem doszcz�tnie usun�� z kr�lestwa. Opowiadaj� te� starcy s�dziwi, �e �w Popiel wyp�dzony z kr�lestwa tak wielkie cierpia� prze�ladowanie od myszy,
�e z tego powodu przewieziony zosta� przez swoje otoczenie na wysp�, gdzie tak d�ugo w drewnianej wie�y broniono go przed owymi rozw�cieczonymi zwierz�tami, kt�re tam przyp�ywa�y, �e opuszczony przez wszystkich, ze zab�jczego smrodu [unosz�cego si� z] mn�stwa pobitych [myszy] zgin�� �mierci� najhaniebniejsz�, bo zagryziony przez [te] potwory." P�niejsze kroniki uzupe�ni�y to podanie wiadomo�ci�, �e Popiel schroni� si� do Kruszwicy, a raczej na wysp� na jeziorze Gop�o.
Poza konwencjonaln� relacj� Galla ukrywa si� jaki� zapomniany dramat, w kt�rego wyniku nast�pi�a zmiana dynastii w Gnie�nie. Znamienne jest w niej zdanie, �e Siemowit zosta� ksi�ciem �za powszechn� zgod�", z czego wynika�oby, �e Popiel nie mia� oparcia w swoich gnie�nie�skich poddanych. Zapewne nigdy nie dowiemy si�, jak naprawd� dosz�o do przej�cia w�adzy z r�k Popielid�w przez Piast�w. Ale nie mog� si� powstrzyma� od roztoczenia urzekaj�cej wizji Witolda Hensla, wysnutej na podstawie wykopalisk archeologicznych, zapisk�w Geografa Bawarskiego i � Kad�ubka.
W�r�d s�owia�skich plemion wyliczonych przez Geografa � �r�d�o z IX wieku � L�dzianie zostali zidentyfikowani jako Polanie, a Glopeani jako Goplanie, czyli plemi� mieszkaj�ce nad Gop�em. Polanie mieli wed�ug Geografa 70 grod�w, a Goplanie a� 400 albo wi�cej. Witold Hensel wysuwa hipotez�, �e pot�ni Goplanie podbili cz�ciowo Polan i narzucili im swoj� dynasti�. G��wnym grodem Goplan by�a Kruszwica, g��wnymi grodami L�dzic�w, czyli Polan, Gniezno i starszy od Gniezna Ostr�w Lednicki. Popiel by�by wi�c ksi�ciem Goplan, kt�rzy drog� podboju zaj�li Gniezno. L�dzice wyparci z Gniezna zrekompensowali swoje straty, zdobywaj�c tereny a� do Warty, i za�o�yli gr�d Pozna�. �Polanie wzmocniwszy si� na zachodzie przyst�puj� do akcji na wschodzie", w rezultacie czego Popiel zostaje usuni�ty z Gniezna i wraca do
10
swego rodowego grodu � Kruszwicy. Na tron gnie�nie�ski wst�puje w�a�nie �za powszechn� zgod�" jaki� w�odyka czy woj rodzimego pochodzenia. Na imi� mia� Siemowit.
O samym Siemowicie dowiadujemy si� jeszcze od Galla, �e �osi�gn�wszy godno�� ksi���c� m�odo�� sw� sp�dza� nie na rozkoszach i p�ochych rozrywkach, lecz oddaj�c si� wytrwa�ej pracy i s�u�bie rycerskiej. Zdoby� sobie rozg�os zacno�ci i zaszczytn� s�aw�, a granice swego ksi�stwa rozszerzy� dalej ni� ktokolwiek inny."
Gwa�towny wzrost znaczenia Polan potwierdzaj� r�wnie� wykopaliska: w ci�gu IX i X wieku w Wielkopolsce powsta� pot�ny system grodowy, �wiadcz�cy o umacnianiu si� w�adzy ksi���cej.
Nasuwa si� jednak pytanie, gdzie Siemowit, syn oracza, naby� zaprawy rycerskiej i gdzie zaznajomi� si� ze sztuk� rz�dzenia? Wolno si� domy�la�, �e na dworze Popiela. �e wizyta ksi�cia w chacie na podgrodziu mia�a swoje bezpo�rednie konsekwencje. By� mo�e wra�enie, jakie Popiel wyni�s� podczas postrzy�yn, mo�e jakie� tajemnicze s�owa w�drowc�w zadecydowa�y, �e m�odego Siemowita zabra� na sw�j dw�r. Nie by�o to w tamtych czasach �adn� niezwyk�o�ci�. W wieku IX wi�kszo�� wojownik�w pochodzi�a ze stanu wolnych kmieci. Jeszcze o Kazimierzu Odnowicielu s�yszymy, �e podczas bitwy uratowa� mu �ycie rycerz nie ze szlachetnego rodu.
�Penetracja czynnik�w ludowych do arystokracji by�a z pewno�ci� zjawiskiem starej daty � pisze Henryk �owmia�ski. � W tym kontek�cie ukazuj� si� w nowym �wietle legendy o genezie dynastii polskiej i czeskiej, powo�anej jakoby spo�r�d ch�op�w � oraczy. Nie b�dziemy traktowa� tych wskaz�wek zbyt dos�ownie, jednak w zasadzie mog� one zawiera� odbicie rzeczywisto�ci."
Legendarna uczta u Piasta, na kt�r� przyby� ksi���, jest te� zupe�nie prawdopodobna.
11
Mo�emy by� pewni, �e Rzepka zrobi�a wszystko, co by�o w jej mocy, a�eby ksi�cia godnie przyj��. St� z dranic zas�a�a bia�ym p��tnem, po czym ustawi�a misy z mi�siwem i dzbany z piwem. Do tego mog�a poda� placki owsiane, og�rki, fasol�, owoce � wi�nie albo �liwy czy brzoskwinie, kt�rych pestki cierpliwi archeologowie wyd�ubali z najstarszej warstwy na gnie�nie�skim podgrodziu.
W ten spos�b odkrycia archeologiczne uzupe�niaj� zwi�z�� relacj� Galla o postrzy�ynach Siemowita, wype�niaj� j� konkretem codziennego �ycia i wydobywaj� z mroku legendy posta� Rzepki, �ony Piasta, matki Siemowita, i nowej dynastii, kt�ra panowa�a w Polsce przez lat p� tysi�ca.
BIA�A KNEGINI
Siemowit, syn Rzepki, nast�pi� po Popielu, daj�c pocz�tek nowej dynastii. Z kim si� o�eni�, Gall nie wspomina. Tradycja dworska nie przechowa�a r�wnie� imion �on dw�ch jego nast�pc�w. Prof. K�trzy�ski domy�la si�, �e �on� jednego z nich, Leszka lub Ziemomys�a, by�a ksi�niczka wielkomorawska. Domys� ten opiera na imieniu �wi�tope�k, kt�re Mieszko I da� jednemu ze swych syn�w, imieniu wyra�nie wskazuj�cym na tradycje pa�stwa wielkomorawskiego, kt�re za spraw� jakiej� ksi�niczki dosta�y si� do Gniezna.
Nast�pn� po Rzepce kobiet� z dynastii piastowskiej znan� z imienia jest dopiero jej prawnuczka, c�rka Ziemomys�a i siostra Mieszka I � Adelajda.
Ju� samo imi�, o wyd�wi�ku dworskim, zarazem karoli�skim i ottonia�skim, �wiadczy, jak daleko m�oda dynastia piastowska odbi�a od chaty na podgrodziu Gniezna. Prof. K�trzy�ski pisze: �Imi� tej ksi�niczki wskazuje wyra�nie na bliski stosunek w owym czasie Mieszka I do Ottona I i dworu cesarskiego. By�o to bowiem imi� �wczesnej cesarzowej, ukochanej �ony Ottona I, p�niejszej regentki za czas�w Ottona III. Nie ulega w�tpliwo�ci, �e siostra ta otrzyma�a swe imi� na cze�� cesarzowej, a �wiadczy to nie tylko o stopniu stosunkuw z dynasti� sask�, ale i o pewnej kulturze
13
dworu Mieszkowego, gdzie widocznie nic nie przeszkadza�o w daniu dziecku imienia tak obco i niezwykle brzmi�cego."
Kronika w�giersko-polska podaje, �e ksi���. Gejza, zwany te� Jesse, ojciec kr�la Stefana w�gierskiego, o�eni� si� z ksi�niczk� polsk� Adelajd� �de civitate Cracovia" (oczywisty anachronizm, ojciec Mieszka nie w�ada� jeszcze Krakowem), kt�ra by�a siostr� Mieszka i nawr�ci�a m�a na chrze�cija�stwo; �albowiem, jak m�wi pismo, �quia sanctificabitur vir per mulierem fi-delem�". By�aby wi�c Adelajda � wed�ug relacji kronikarza � ju� chrze�cijank�, w momencie gdy wychodzi�a za m��, czyli w roku 974, bo w roku 975 urodzi� si� Stefan.
Adelajda mog�a si� ochrzci�, gdy przyjecha�a do Polski D�br�wka, ale mo�liwe te�, �e by�a chrze�cijank� po matce, je�eli przyj��, �e matk� Mieszka i Adelajdy by�a ksi�niczka morawska.
Kronika informuje, �e Adelajda �christiana erat, lit-teris imbuta documentisque sanctis per Spiritum Sanctum repleta". Zapiski zgodnie podaj�, �e by�a ona matk� �w. Stefana, jakkolwiek niekt�rzy historycy maj� co do tego w�tpliwo�ci. Zreszt�, jak zawsze w wypadku gdy brak �r�de� wsp�czesnych, trudno oddzieli� fakty historyczne przekazane przez tradycj� od legendy.
Skoro ju� mowa o legendzie, w Kronice w�giersko-polskiej, i w Breve chronicon Silesiae jest wzmianka, �e Adelajda, b�d�c w ci��y, mia�a wizj�. Mianowicie ukaza� si� jej �w. Szczepan i oznajmi�: �Ufaj w Panu, niewiasto, i pewna b�d�, Adelajdo, �e urodzisz syna, kt�ry b�dzie kr�lem. Wszelako daj mu moje imi�."
Gdy zrodzi� si� cudownie zapowiedziany syn, Adelajda da�a mu na imi� Stefan.
Z tych samych czas�w co Kronika w�giersko-polska pochodzi Rocznik kamieniecki, a raczej jego u�amek, gdzie r�wnie� jest wzmianka, �e Mieszko I wyda� siostr� Adelajd�, kt�ra by�a chrze�cijank�, za kr�la W�gier
14
Jessego. �Ista post visianem per beatum Stephanum prothomartyrem sibi revelatam concepit et ge-nuit Stephanum regem Ungarie."
Donios�o�� tej wzmianki polega na tym, �e Rocznik kamieniecki jest wyci�giem z kronik polskich; August Bielowski w swoich Monumentach informuje, �e wyci�g jest doprowadzony tylko do r. 1165, z czego nale�y wnosi�, �e pochodzi z kroniki dwunastowiecznej, zaginionej.
Czy nie posiadamy jednak �adnych wzmianek o Adelajdzie w �r�d�ach jej wsp�czesnych lub bli�szych czas�w, w kt�rych �y�a? Ot� Thietmar, kt�ry pisa� swoj� Kronik� w p� wieku p�niej, opowiada o �onie ksi�cia Gejzy, zwanej Bia�� Knegini�. Thietmar nie podaje nigdzie jej imienia, lecz przydomek wskazuje, �e by�a to ksi�niczka s�owia�ska, i historycy identyfikuj� j� z Adelajd�.
Kronikarz niemiecki, kt�ry nie mia� powodu liczy� si� z miejscow� tradycj� ani z opini� spo�ecze�stwa, jak si� dzia�o w wypadku autora kroniki w�gierskiej, przedstawia nam obraz ksi�niczki polskiej w nieco odmiennej wersji, od strony chronique scandoleuse, kt�ra w�wczas tak samo jak Obecnie wzbudza�a naj�ywsze zainteresowanie. Oto co pisze Thietmar:
�Jego [ksi�cia Gejzy] �ona, Bia�a Knegini, to znaczy w s�owia�skim j�zyku pi�kna pani, u�ywa�a trunk�w ponad miar� i uje�d�a�a konno jak rycerz. Raz nawet zabi�a w przyst�pie gwa�townego gniewu jednego m�czyzn�. Jej r�ka krwi� skalana lepiej by si� j�a wrzeciona, a jej my�l szalona w cierpliwo�ci winna szuka� ukojenia."
Ten�e Thietmar pisze o m�u Bia�ej Knegini:
�Deuvix [inaczej Gejza], zawo�any okrutnik, kt�ry wiele ludzi zg�adzi� z powodu swej pop�dliwo�ci, kiedy przyj�� chrzest, sro�y� si� wielce wobec opornych poddanych, by utrwali� now� wiar�, i Bo�� p�on�c mi�o�ci� zmaza� winy dawnych zbrodni."
Thietmar potwierdza wi�c wiadomo�� kroniki w�gierskiej,
15
�e Gejza ju� jako panuj�cy ksi��� przyj�� chrze�cija�stwo.
Bia�a Knegini wci�� pobudza imaginacj� i sk�ania historyk�w do rekonstruowania coraz to nowych wersji jej los�w.
Szabolas de Yajay w studium Grossfurst Geyza von Ungarn, Familie und Verwandschaft snuje domys�, �e Adelajda wysz�a najpierw za m�odszego brata Gejzy, Micha�a, i mia�a z nim dw�ch syn�w, W�adys�awa �ysego i Wasula (Yaszoly). Oko�o roku 985 ksi��� Gejza mia� zamordowa� brata i oddali� pierwsz� �on�, Szarolt�, z kt�r� mia� syna Stefana i pi�� c�rek (jedna z nich wysz�a rzekomo za Boles�awa Chrobrego i urodzi�a Bezpryma). Po rozstaniu z Szarolt� Gejza po�lubi� Adelajd�.
Jerzy Dowiat, omawiaj�c studium Szabolasa de Yajay, rozprawia si� jednak z jego koncepcj�, stwierdzaj�c po prostu, �e Adelajda jest tylko legend� historiograficzn�, zaczerpni�t� z Kroniki w�giersko-polskiej, kt�rej autor zanadto zaufa�.
Je�eli jednak autentyczno�� postaci Adelajdy jest dyskusyjna, osobowo�� jej, utrwalona w kronikach, stanowi zjawisko symptomatyczne dla okres�w przej�ciowych, kiedy p�ka�y ramy ustrojowo-obyczajowe jednej epoki, a nowe jeszcze nie okrzep�y.
Arnold Toynbee, �wiatowej s�awy historiozof angielski, pisze w swoim A Study oj History:
�Wiek heroiczny stanowi socjalne interregnum, w kt�rym tradycyjne obyczaje prymitywnego �ycia uleg�y za�amaniu, podczas gdy nowa rodz�ca si� cywilizacja albo wy�sza religia jeszcze nie wymodelowa�a nowej formy obyczajowej. W tej przej�ciowej sytuacji spo�eczne vacuum zostaje wype�nione przez indywidualizm tak absolutny, �e niweluje on istotne r�nice mi�dzy p�ciami. Jest rzecz� znamienn�, �e �w niepohamowany indywidualizm przynosi skutki potwierdzaj�ce doktryny feministyczne [...] Rozpatruj�c ten problem od strony psychologicznej, mo�na wysnu� hipotez�,
16
�e w tych zab�jczych, barbarzy�skich walkach o przetrwanie wygran� zapewnia�a nie brutalna si�a, lecz wytrwa�o�� i m�ciwo��, zaciek�o��, chytro�� i podst�p, cechy, w kt�re grzeszna natura cz�owiecza wyposa�y�a w jednakowym stopniu m�czyzn� i kobiet�."
Hipotez� Arnolda Toynbee potwierdza w stopniu nier�wnie doskonalszym jeszcze jedna Piast�wna, mianowicie Sygryda Storrada, inaczej �wi�tos�awa, c�rka Mieszka I.
W owej epoce heroicznej, jak j� nazywa Toynbee, kt�ra w r�nych krajach przypada na r�ne czasy � najpe�niej mog�y doj�� do g�osu te cechy, kt�re by�y znamienne dla przedstawicieli danej warstwy i danego rodu, kiedy cechy dziedziczne sublimowa�y si� i umacnia�y dzi�ki sytuacji socjalnej, jak to mia�o miejsce w wypadku dynastii Piast�w.
A by�a to dynastia genialna i okrutna, nami�tna i rzeczowa, co stanowi zesp� cech, kt�ry zadecydowa� zar�wno o jej sukcesach politycznych, jak i o kl�skach osobistych.
17
D�BR�WKA
Podczas (gdy Adelajda nawraca�a ksi�cia Gejz� na W�grzech, w Poznaniu od blisko dziesi�ciu lat rezydowa�a ju� ksi�niczka czeska D�br�wka i z kolei nak�ania�a :� jak g�osz� kroniki � do przyj�cia chrztu Mieszka.
Rocznik wielkopolski pod rokiem 965 zapisa�: �Dambrouca ad Mesconem venit", i pod 966: �Mesco dux Poloniae baptisatur."
Gall utrzymuje, �e zanim Mieszko poj�� za �on� Dobraw�, mia� siedem �on poga�skich, kt�re na ��danie D�br�wki musia� odprawi�. Wsp�czesny nieomal tym wypadkom Thietmar nic jednak nie wspomina, jakoby w Polsce poga�skiej panowa�a poligamia, jakkolwiek obszernie rozwodzi si� na tematy seksualno-obyczajowe panuj�ce w Polsce zar�wno przed przyj�ciem chrztu, jak po przyj�ciu. Opowiadaj�c o metodach, jakie D�br�wka stosowa�a, a�eby przypodoba� si� Mieszkowi, nie wspomina o istnieniu jakiego� haremu, kt�ry przep�dzi�a. R�wnie� Ibn Ibrahim nie wzmiankuje o poligamii, czego chyba nie omieszka�by zrobi�, rozpisuj�c si� o swobodzie seksualnej dziewcz�t, obcej obyczajowo�ci kraj�w muzu�ma�skich.
Tak�e i Tacyt w dziele swoim Germania pisze, �e Germanie, jedyni spo�r�d barbarzy�c�w, s� monogamiczni. Je�eli si� zwa�y, �e poj�cie geograficzne Germanii rozci�ga si� na kraje le��ce na p�noc od Dunaju, a wi�c m.in. na p�niejsze ziemie polskie, r�wnie� w przesz�o�ci nie znajdujemy przes�anek do powstania poligamii, typowej dla tradycji azjatyckiej.
18
Nie znaczy to, �e nale�y wykluczy� ma��e�stwo Mieszka przed przyj�ciem chrztu. Mo�e by� �onaty, mo�e Sygryda by�a c�rk� z pierwszego, poga�skiego zwi�zku. Syna chyba nie mia�, boby�my co� o nim s�yszeli. By� wi�c Mieszko kawalerem lub m�odym wdowcem, kiedy poj�� za �on� ksi�niczk� chrze�cija�sk�, c�rk� ksi�cia Boles�awa czeskiego.
Id�c za K�trzy�skim, nale�y wbrew dawniejszym tradycjom � Mieszka odm�odzi�, a D�br�wk� troch� postarzy� i ukaza� w bardziej �wiatowej wersji, ni� nam to przekazali Gall i D�ugosz.
Ot� rodzima, czeska kronika, pochodz�ca z XII wieku, mieni D�br�wk� �mulier", co znaczy � kobieta, a nie �virgo" � dziewica, i dalej m�wi, �e by�a �pro-vecta aetatis" i �multum improba", czyli podstarza�a i wielce rozwi�z�a.
Rozpatrzmy wszystkie te rewelacje po kolei. Wyra�enia �mulier" u�ywano w stosunku do m�atki, wdowy lub rozw�dki. Wychodz�c za Mieszka by�a wi�c D�br�wka wdow� lub rozw�dk�. Na pewien �lad jej poprzedniego ma��e�stwa zdawa�a si� naprowadza� zapiska Thietmara dotycz�ca Guncelina, margrabiego Mi�ni, druha i sprzymierze�ca Boles�awa Chrobrego, kt�rego kronikarz niemiecki mieni jego bratem:
�Boles�aw zabiega� usilnie o nabycie grodu Mi�ni, cho�by za najwy�sz� sum� pieni�dzy, poniewa� jednak nie le�a�o to w interesie pa�stwa, nie m�g� niczego wsk�ra� u kr�la. Tyle tylko zdo�a� z trudem uzyska�, �e Mi�nia zosta�a przyznana jego bratu Guncelinowi." Ten Guncelin z pewno�ci� nie by� rodzonym, ale m�g� by�'przyrodnim bratem Boles�awa, z jednego ojca lub matki. Poniewa� nie jest prawdopodobne, a�eby ksi�niczka niemiecka po�lubi�a poga�skiego ksi�cia, w tym wypadku Mieszka, zostaje druga ewentualno��, �e to D�br�wka by�a przed Mieszkiem ju� raz zam�na, mianowicie za grafem Mi�ni, z kt�rym mia�a syna, po czym si� rozwiod�a i wr�ci�a do rodzinnych Czech, i tak w�a�nie sugerowa� K�trzy�ski; nowsi badacze
19
jednak dowodz�, �e Chrobry i Guncelin byli ciotecznymi, nie przyrodnimi bra�mi, a spraw� domniemanego pierwszego ma��e�stwa D�br�wki pozostawiaj� nie wyja�nion�.
Znamienne, �e kiedy ksi��� polski zdecydowa� si� przyj�� chrze�cija�stwo, zwr�ci� si� nie do Niemiec, tylko do Pragi. Co prawda, Thietmar m�wi, �e najpierw nast�pi�o ma��e�stwo, a potem �mudne nawracanie poga�skiego ksi�cia, ale w rzeczywisto�ci niew�tpliwie �eni�c si� z ksi�niczk� czesk� Mieszko by� ju� na chrzest zdecydowany.
Przyby�a wiec D�br�wka do Polski jako rozw�dka, zapewne odtr�cona przez m�a, lub wdowa, a zatem z gorzkimi do�wiadczeniami i z nadziej� w sercu, �e drugie ma��e�stwo lepiej si� jej u�o�y.
Kosmas dodaje jadowicie, �e udawa�a m�od� dziewczyn�, bo taka by�a g�upota tej kobiety (�tanta erat dementia. mulieris"), a nasz D�ugosz nie omieszka� jej wytkn��, �e �nie zawija�a ona g�owy w latach starszych, ale na wz�r dziewic wyst�powa�a strojna w przepask� i wieniec".
Wed�ug tradycji czeskiej, m�oda para spotka�a si� na granicy czeskiej w Hradcu. Obrz�d �lubny odby� si� chyba w Czechach, po czym m�oda para uda�a si� do Polski i zamieszka�a najprawdopodobniej w Poznaniu, dok�d Mieszko przeni�s� swoj� rezydencj�. Gniezno zbyt bowiem by�o nasi�kni�te wczesnodynastyczn�, poga�sk� tradycj�, a�eby uwa�a� za w�a�ciwe uczyni� je z kolei siedzib� dworu chrze�cija�skiego.
Now� stolic� Mieszko silnie ufortyfikowa�. Jak wiemy z wykopalisk, wa� otaczaj�cy zamek ksi���cy by� od strony wschodniej szeroki na 18 m. �Stanowi on � pisze prof. Hensel � przyk�ad najpot�niejszego umocnienia obronnego, znanego z tego czasu na ziemiach polskich, i jest dowodem osi�gni�cia wysokiego poziomu w zakresie techniki..."
Pa�ac ksi���cy w Poznaniu, w kt�rym zamieszka�a m�oda para, by� budowl� monumentaln�, by� mo�e
20
nawet kamienn�. Katedra zosta�a wybudowana p�niej, ale i tak widok palatium, otoczonego wa�ami, a od wschodu oblanego Wart�, robi� imponuj�ce wra�enie. W�r�d wykopalisk na Ostrowie Tumskim znaleziono w warstwie z X wieku �elazne krzesiwa, k��dki, ozdobne klucze, pier�cienie srebrne, szklane i jeden z�oty, gemm�, rogowe grzebienie, a tak�e �elazny toporek z mocno zatartym napisem � �aci�skim lub runicznym. Pewne poj�cie o �yciu dworskim daje tak�e odkopana waga do wa�enia srebra z ci�arkami tudzie� rogowe znaczki do gry. Przyjemnie jest my�le�, �e owe znaczki do gry mog�y s�u�y� Mieszkowi i �e palce D�br�wki trzyma�y ozdobny �elazny -klucz, kt�rym, by� mo�e, zamyka�a skrzyni� z klejnotami. Je�eli do tego doda� srebrne przybory kosmetyczne: �y�eczk� do czyszczenia uszu, pilniczek do paznokci i ig�y do tatua�u oraz szczypce do regulacji brwi wykopane w Gnie�nie, wytworzymy sobie niejakie poj�cie o poziomie codziennego �ycia, jakie D�br�wka wiod�a w Polsce, kt�ry chyba niewiele si� r�ni� od poziomu panuj�cego w Pradze.
Jak u�o�y�y si� jednak sprawy mi�dzy ni� i Mieszkiem? W jaki spos�b radzi�a sobie z poga�skim ksi�ciem w obcym dla siebie otoczeniu?
Oddajmy g�os Thietmarowi:
�Umy�lnie post�powa�a ona przez jaki� czas zdro�nie, aby p�niej m�c d�ugo dzia�a� dobrze. Kiedy mianowicie po zawarciu wspomnianego ma��e�stwa nadszed� okres wielkiego postu i Dobrawa stara�a si� z�o�y� Bogu dobrowoln� ofiar� przez wstrzymywanie si� od jedzenia mi�sa i umartwianie swego cia�a, jej ma��onek namawia� j� s�odkimi obietnicami do z�amania postanowienia. Ona za� zgodzi�a si� na to w tym celu, by z kolei m�c tym �atwiej zyska� u niego pos�uch w innych sprawach. Jedni twierdz�, i� jad�a ona mi�so w czasie jednego wielkiego postu, inni za�, �e w trzech takich okresach."
21
Wydaje mi si�, �e wszystko razem wzi�wszy, a wi�c to, �e b�d�c m�atk� wa�y�a si� nosi� wbrew obyczajowi w�osy rozpuszczone, i to, �e dla zdobycia zaufania i wzgl�d�w m�odego m�a �ama�a posty, zapewne tak�e w dziedzinie stosunk�w ma��e�skich, dowodzi, w czasach kiedy kobieta by�a poddana tak wielu rygorom, niema�ej odwagi cywilnej, a tak�e autorytetu, Jaki umia�a sobie zdoby�. Nawet to, co napisa� o niej Kosmas � w najgorszej zreszt� intencji � �wiadczy nie tyle przeciw niej, ile na jej korzy��, i chyba zabiegi, jakie stosowa�a, �eby wyda� si� m�odsza, nie by�y bezowocne, skoro � jak m�wi kronikarz niemiecki � Mieszko u�ywa� wobec niej �s�odkich obietnic", a�eby w po�cie pofolgowa�a.
D�br�wka sp�dzi�a w Polsce lat 12. Umar�a w roku 977. Pochowana zosta�a w Poznaniu. Po wojnie na Ostrowie Tumskim w obr�bie katedry odkopano resztki preroma�skich grobowc�w. Jeden z nich, kiedy� wy�o�ony kamieniem gabro, pochodzi z ko�ca X wieku. By� mo�e, by� to grobowiec Mieszka lub D�br�wki. Po �mierci D�br�wki Mieszko o�eni� si� z Od�, c�rk� niemieckiego margrabiego. Oda by�a przedtem mniszk�. Musia�a bardzo ksi�ciu zawr�ci� w g�owie, skoro ca�e ksi�stwo w imieniu swoim, swej �ony i syn�w z niej zrodzonych odda� pod opiek� Stolicy Apostolskiej. Akt ten mia� zapewni� synom Ody opiek� najwy�szej duchownej instancji i stanowi� gwarancje wobec roszcze� pierworodnego Boles�awa.
O wielkim wp�ywie Ody na Mieszka pisze r�wnie� Thietmar.
Niejeden raz jeszcze b�d� mia�a sposobno�� wykaza�, jak pod wp�ywem uczucia do kobiety Piastowie podejmowali decyzje o nieobliczalnych konsekwencjach politycznych. Odnosi si� to przede wszystkim do Boles�awa Chrobrego, kt�rego mi�o�� za�lepi�a do tego stopnia, �e narazi� na szwank zbudowane przez siebie kr�lestwo.
SYGRYDA STORRADA
Dotychczas obracali�my si� w jednym, kr�gu kulturowym: Polska � W�gry � Czechy. Polska i W�gry w jednym nieomal czasie przyjmuj� chrzest. Polacy i Czesi m�wili podobnym j�zykiem. Kraje te s�siaduj�, w�adcy ich wojuj� o graniczne prowincje lub grody, rywalizuj� ze sob� i koligac� si�. Teraz jednak przyjdzie nam przenie�� si� w �wiat obcy i gro�ny, okrutny i �yj�cy z rozboju, w �wiat wiking�w.
W roku 375 pa�stwo gockie rozci�gaj�ce si� na stepach czarnomorskich zosta�o rozbite przez Hun�w. Plemiona gockie przesun�y si� w basen Dunaju i w g��b Ba�kan�w i Italii, a r�wnocze�nie plemiona germa�skie siedz�ce na zach�d od Odry cofn�y si� ku zachodowi, stwarzaj�c vacuum, kt�re wype�ni�y plemiona s�owia�skie. �Na wiek V nale�y wi�c po�o�y� � cytuj� Gerarda Labud� � pocz�tek wszechstronnej ekspansji s�owia�skiej politycznej i osadniczej. Trwa�a ona przesz�o trzysta lat i zako�czy�a si� w�a�ciwie dopiero z chwil� utworzenia si� silniejszych organizm�w pa�stwowych na szcz�tkach pa�stwa rzymskiego we Francji i w Bizancjum wieku VI i VII n. e."
Skandynawowie znale�li si� wesp� ze S�owianami poza obr�bem tworz�cego si� w wieku VIII pa�stwa Karola Wielkiego, a metody stosowane przez niego, szczeg�lnie �nawracanie Sas�w", wywo�a�y, zdaniem Arnolda Toynbee, reakcj� w postaci �furor barbari-
23
CMS", kt�rego gwa�towno�ci i si�y mia�a Europa do�wiadczy� w ci�gu trzech wiek�w � od VIII do XI:
�W ci�gu IX wieku wszystkie klasztory irlandzkie pad�y �upem wiking�w [...] ani jeden nie ocala� [...] Operacje wiking�w zagra�a�y zar�wno wschodniemu, jak zachodniemu chrze�cija�stwu [...] ich lewe skrzyd�o si�ga�o do Rosji, a prawe do p�nocnej Anglii."
I dalej pisze A. Toynbee:
�Skandynawscy piraci nauczyli si� techniki budowy okr�t�w i sztuki �eglugi od Fryz�w, po kt�rych obj�li panowanie nad morzem i inicjatyw� w wyprawach wojennych, jakie urz�dzali wzd�u� wszystkich wybrze�y, docieraj�c rzekami w g��b kraj�w chrze�cija�skiego zachodu, kt�re sta�y si� ich ofiarami. Kiedy nie mogli dalej posuwa� si� rzek�, zamieniali jeden spos�b wojowania na inny, mianowicie wojowali na skradzionych wierzchowcach, poniewa� w r�wnym stopniu opanowali sztuk� kawaleryjsk� Frank�w co umiej�tno�� �eglugi Fryz�w." Byli gorsi od Hun�w.
Najstraszliwiej ucierpia�a od najazd�w wiking�w czy Norman�w � jak ich r�wnie� zwano � Anglia. Nic wi�c dziwnego, �e historiozofowie angielscy konstruuj� najbardziej sugestywne teorie: cytowany wy�ej �furor barbaricus", jako motyw ekspansji wiki�skiej. Opinie historyk�w polskich s� mniej emocjonalne i, co za tym idzie, wizja mniej plastyczna. Henryk �owmia�ski konstatuje, �e �dop�ki klasa panuj�ca nie zorganizowa�a sprawnego aparatu pa�stwowego gwarantuj�cego regularne zaopatrzenie materialne kosztem szerokich mas ludno�ci, czerpa�a znaczn� cz�� niezb�dnych dla swego utrzymania resurs�w z �upiestwa wojennego, podboj�w, a r�wnie� handlu".
Zdaniem Gerarda Labudy �w dzia�alno�ci wiking�w dostrzegamy [...] trzy r�ne fazy. Najpierw napady ich maj� charakter piracki i wi��� si� �ci�le z rozwijaj�cym si� w ci�gu VII�VIII wieku ruchem handlowym [...] W fazie nast�pnej, w drugiej po�owie IX i w pierwszej po�owie X stulecia, dzia�alno�� wiking�w przybiera
24
charakter coraz bardziej zorganizowany pod dow�dztwem [...] przyw�dc�w z miejscowego mo�now�adztwa. W fazie ko�cowej jest ju� przewa�nie kierowana przez kr�l�w skandynawskich lub ich [...]
potomk�w. Swoje szczytowe powodzenie znajduje ona na zachodzie w inwazji na Angli� za czas�w kr�la du�skiego Swena Wid�obrodego (986�1014) i jego syna Kanuta (1014�1035), na wschodzie za� w awanturniczych wyprawach norweskich kr�lewicza Haralda Hardrade w s�u�bie Bizancjum, wreszcie na po�udniu w opanowaniu Sycylii i po�udniowej Italii."
Zdobycie Anglii przez Du�czyk�w stanowi�o apogeum ich triumf�w, lecz jednocze�nie zmierzch ich wiki�skiej, barbarzy�skiej odr�bno�ci.
W X wieku, kiedy siostra naszego Boles�awa Chrobrego, Swi�tos�awa, wychodzi�a za Eryka, kr�la Szwecji, a po jego �mierci zosta�a �on� Swena, kr�la Danii, wcale jednak jeszcze nie by�o pewne to, �e Skandynawia b�dzie kiedy� stanowi�a integraln� cz�� zachodniej Europy, a niebawem ju� francuscy Normanowie wyrusz� na wyprawy krzy�owe jako jej forpoczta.
Jeszcze na pocz�tku XI wieku, kiedy biskup Thietmar pisa� swoj� kronik�, kr��y�y o Szwedach � Swi-jach, jak ich nazywano � straszliwe opowie�ci, a wikingowie siali nie mniejszy postrach ni� Saraceni.
�Cz�� tej krainy � m�wi Thietmar o Szwecji � jest zimna, jako �e odleg�a bardzo od �aru s�o�ca, a serca jej mieszka�c�w niedost�pne s� podw�jnej mi�o�ci [tzn. Boga i ludzi]. Mieszkaj� tam Scytowie [Szwedzi, kom. Jedlickiego do Kroniki Thietmara], kt�rzy wo�� ze sob� swe domostwa i �ywi� si� dziczyzn� oraz kumysem."
Wie�ci te s� niezupe�nie prawdziwe. W XI, a nawet w X wieku, kiedy c�rka Mieszka I wychodzi�a za Eryka, kr�la Szwecji, Szwedzi prowadzili ju� �ycie osiad�e, niemniej relacja Thietmara jest znamienna dla panuj�cych o nich w Europie opinii.
Wiadomo�ci o Swi�tos�awie, tej najbardziej romantycznej
25
i awanturniczej Piast�wnie, nale��cej z ducha do epoki heroicznej, czerpiemy z r�nych �r�de�: z kronik niemieckich Thietmara i Adama Bremensis, z Gesta Cnutonis regis oraz z rapsod�w poetycko-historycznych znanych jako sagi. W tych sagach c�rka Mieszka I (uwa�ana te� cz�sto za c�rk� Boles�awa Chrobrego) nazywana jest Sygryd� Storrad�, czyli Sygryd� Dumn�.
Swi�tos�awa zosta�a wydana za Eryka, kr�la Szwecji, zapewne w roku 985.
By�o to, oczywi�cie, ma��e�stwo polityczne. Mieszko I, kt�rego geniusz coraz wi�ksze zyskuje sobie uznanie, opar� Polsk� o Ba�tyk. W pewnym momencie ekspansja polska spotka�a si� z ekspansj� Du�czyk�w, kt�rzy zamierzali opanowa� Wolin, zwany przez Skandynaw�w Jomsborgiem, b�d�cy w�wczas we w�adaniu Polski. Mieszko ssuka� wi�c sprzymierze�ca przeciw Swenowi du�skiemu i znalaz� go w osobie Eryka, kr�la Szwecji, kt�ry mia� osobiste porachunki ze Swenem, jako �e Swen popiera� kr�lewicza Styrbjorna, roszcz�cego sobie prawa do tronu szwedzkiego. Przymierze polsko-szwedzkie by�o wi�c naturaln� konsekwencj� antagonizm�w panuj�cych nad basenem Morza Ba�tyckiego.
O ma��e�stwie Eryka z c�rk� Mieszka mamy przekaz Adama Breme�skiego, pochodz�cy z XI wieku:
�Eryk, kr�l szwedzki, zawar� przymierze z przepot�nym kr�lem Polski, Boles�awem. Boles�aw -da� w ma��e�stwo c�rk� albo sw� siostr�. Dzi�ki takiemu przymierzu Du�czycy zostali nawiedzeni wojn� przez S�owian i Szwed�w. Boles�aw, kr�l arcychrze�cija�ski, zwi�zany przymierzem z Ottonem III, podbi� ca�� S�owia�szczyzn� i Ru�, i Prus�w, przez kt�rych zosta� um�czony �w. Wojciech, kt�rego relikwie wtedy Boles�aw przeni�s� do Polski."
Ma��e�stwo Swi�tos�awy z Erykiem musia�o zosta� skojarzone przez Mieszka raczej ni� Boles�awa, niemniej jednak przekaz Adama Breme�skiego odzwierciedla
26
�wczesn� sytuacj�. Sagi z XII i XIII wieku podaj�, �e Harald Sinoz�by, kr�l du�ski, zdoby� Jomsborg (Wolin) i mianowa� tam jarlem wygnanego z ojczyzny kr�lewicza szwedzkiego Styrbjorna.
Gerard Labuda, zgadzaj�c si�, �e ��cznikiem mi�dzy Polsk� a Szwecj� by� Wolin czy szerzej: uj�cie Odry, kwestionuje zdobycie Wolina przez Du�czyk�w, a tym samym jarlostwo Styrbjorna. Natomiast na podstawie najstarszych przekaz�w sagamadr�w mo�na suponowa�, �e istnia�y bliskie zwi�zki mi�dzy Styrbj�rnem, kr�lewiczem szwedzkim, i Swenem. Wid�obrodym (synem Haralda Sinoz�bego), kr�lem du�skim, i �e razem brali udzia� w wiki�skiej wyprawie na Angli�. Wyprawa odby�a si� w roku 994. Nast�pnego roku mia�a si� rozegra� ostatnia bitwa mi�dzy Styrbj�rnem i Erykiem, kr�lem Szwecji, w dolinie Fyris. W bitwie tej Styrbj�rn poleg�, a Eryk zdoby� przydomek Seger-sa�l � Zawsze Zwyci�ski.
W Eyrbygjasaga, pochodz�cej z XIII wieku, znajduje si� interpolacja wsp�czesna opisywanym wypadkom. Jest to wiersz, kt�rego autorem jest skald Bjorn Asbrandsson, bior�cy udzia� w ostatnim boju mi�dzy Styrbj�rnem i Erykiem szwedzkim:
S�awne sta�y si� moje czyny
pod z�otem tkanymi sztandarami Styrbjorna.
Eryk w �elaznym he�mie gubi� m��w w boju.
Teraz wst�pi�em na ziemi� szerokiej
p�aszczyzny i zb��dzi�em jak ten pies,
bo nie znalaz�em drogi
w mokrej niepogodzie czarownicy.
(przek�. St. �wi�cickiego)
W rok po zwyci�stwie nad Styrbj�rnem Eryk Zawsze Zwyci�ski umar�. Swi�tos�awa zosta�a wdow�. Z kr�lem Erykiem mia�a dwoje dzieci: syna Olafa, p�niejszego kr�la Szwecji, i c�rk� Ho�mfryd�, kt�ra wysz�a za Swena, namiestnika szwedzkiego w Norwegii. W imieniu nieletniego syna regencj� sprawowa�a matka. O latach tych dochowa�y si� w sagach wie�ci dramatyczne
27
i urzekaj�ce swoim patosem i nami�tno�ci�.
Podobno, jak m�wi jedna z sag, Sygryda zaprosi�a do Uppsali na uczt� swoich zalotnik�w, kt�rzy byli jednocze�nie pretendentami do korony szwedzkiej i czyhali, jak by wyzu� z tronu jej ma�oletniego syna; spoi�a ich, po czym kaza�a dw�r podpali�, tak �e �ywcem sp�on�li.
Podobno mia�a w �yciu jedn� wielk� mi�o��, a by� ni� Olaf Trygyason, kr�lewicz norweski, opiewany przez wsp�czesnych poet�w i bohater sag. Po �mierci ojca, kt�ry zgin�� zamordowany, Trygvason musia� uchodzi� z kraju i przez d�ugi czas b��ka� si� na obczy�nie; bawi� na dworze ruskim u ksi�cia nowogrodzkiego, kt�ry wyposa�y� go w okr�ty. �Olaf mia� mnogie wojsko z�o�one z Got�w, Norman�w, Du�czyk�w i Winid�w, z kt�rymi podejmowa� wielkie wyprawy do kraju S�owian i Flandrii, do Anglii, Szkocji i na Irlandi�. Cz�sto zimowa� z wojskiem w Slawii, w grodzie zwanym Jomsborg" (cytuj� za Leonem Koczym). Sagi podaj�, �e przez pewien czas by� jarlem Jomsborga. Jednak Gerard Labuda traktuje to jako p�niejszy wymys�, podobnie jak jarlostwo Styrbjorna. W roku 994 Olaf Trygyason wzi�� udzia� z kr�lem Swenem Wid�obrodym i Styrbjornem w wyprawie na Angli�. W �wi�to Narodzenia Matki Bo�ej podp�yn�li pod Londyn i usi�owali go spali�. Miasto jednak obroni�o si�. W nast�pnym roku umiera m�� Swi�tos�awy-Sygrydy. Kr�lowa jest wolna. Mo�e po�lubi� Trygvasona, ale bohater sag j� odtr�ca. Sygryda wychodzi za Swena Wid�obrodego, kr�la Danii, a niebawem nast�puje upadek Trygyasona. Czy Swi�tos�awa sta�a za koalicj� kr�l�w, kt�rzy sprzysi�gli si� przeciw Olafowi Trygyasonowi? Faktem jest, �e przed rokiem 1000 Olaf Trygyason obejmuje tron norweski, a wkr�tce potem ma przeciw sobie wszystkich: Swena, kr�la Danii, kt�ry jest m�em Sygrydy, Olafa, kr�la Szwecji, jej syna, i Swena, zi�cia Sygrydy. Olaf wyruszy� naprzeciw zbrojnej sile du�sko-szwedzko-s�owia�skiej, przez kt�r� zosta� pokonany
28
na wodach Oresundu w roku 1000, w bitwie, kt�ra przesz�a do historii pod nazw� Bitwy Trzech Kr�l�w.
Zachowa� si� opis Bitwy Trzech Kr�l�w dokonany przez wsp�czesnego poet� Halld�ra �kristni. Olaf Trygyason walczy� na statku �Ormer en Langi" (�Wielki W��"), maj�c flot� z�o�on� z jedenastu okr�t�w przeciw 71 okr�tom du�skim i szwedzkim. Flota Olafa zosta�a zniesiona, a sam Trygyason zgin��. Jednak � jak podaje inny wsp�czesny poeta Hallfredr yandrae-daska�d Ottarson � ludzie nie chcieli uwierzy� w jego zgon. W kronice mnicha Teodoryka znajduje si� r�wnie� wzmianka, i� �jedni powiadaj�, �e kr�l zdo�a� umkn�� ��dk� z pola walki i schowa� si� za granic�, drudzy utrzymywali, �e zgin��".
U schy�ku XII wieku Odd Snorasson, mnich z klasztoru Thingeyra w Islandii, pisze wielk� sag� o Olafie Trygyasonie. Wed�ug Snorassona Olaf zosta� ocalony przez c�rk� ksi�cia Burys�awa, Astridr, kt�ra ��deczk� uwioz�a go z pola walki. �w powtarzaj�cy si� motyw uratowania bohaterskiego kr�la w ��deczce pobrzmiewa echem legend o Arturze, kt�rego wr�ki mia�y zabra� z pola bitwy i zawie�� w �odzi do doliny Avalon.
Raz po raz powtarza si� r�wnie� w sagach wersja, jakoby Olaf Trygyason poj�� za �on� Tyr�, kt�ra przedtem by�a �on� ksi�cia s�owia�skiego Burys�awa. Gdy Olaf wyruszy�, a�eby odebra� jej posag, zosta� napadni�ty przez Du�czyk�w.
Fagrskinna, pochodz�ca z XIII wieku, opowiada, �e matka Olafa Skotkonunga, zwana tu Gunhild�, po �mierci Eryka Zwyci�skiego chcia�a zdoby� Trygyasona dla siebie, ale Olaf j� odrzuci�. Zosta�a wi�c �on� Swena, kr�la Danii, i sk�oni�a m�a i syna, a�eby napadli na Trygyasona.
Sagamadrowie podaj�, �e w Bitwie Trzech Kr�l�w bra�y udzia� r�wnie� s�owia�skie okr�ty.
�ci�gn�y z daleka
statki S�owian i szczerzy�y
cienkie miecze przeciw m�om swe �elazne paszcze
� m�wi cytowany ju� wy�ej �kristni. Poniewa� ten sam �kristni nazywa Olafa �Zabijaczem S�owian", wi�c Gerard Labuda ustala, �e owe s�owia�skie okr�ty walczy�y � wbrew twierdzeniom zawartym w p�niejszych sagach � przeciw Trygvasonowi.
Wolno si� domy�la�, �e by�y to statki Chrobrego z Wolina, cho� Gerard Labuda suponuje, �e by�y to raczej statki obodryckie, jako �e Olaf Skotkonung by� �onaty z ksi�niczk� obodryck�. Sk�din�d wiemy, �e �ch��nicy" (piraci) s�owia�scy grasowali na wodach Sundu i prawdopodobnie byli werbowani przez Du�czyk�w.
Ma��e�stwo Swi�tos�awy ze Swenem nie by�o szcz�liwe. By� mo�e, kr�lowa nie umia�a ukry� swej rozpaczy po �mierci Trygvasona. By� mo�e, Swen domy�la� si�, �e wysz�a za niego jedynie po to, by zem�ci� si� na Olafie. W kilka lat po Bitwie Trzech Kr�l�w Swen Wid�obrody wyp�dza �on�, jakkolwiek mia� z ni� dw�ch syn�w i dwie c�rki. Pos�uchajmy o tych wydarzeniach relacji Thietmara:
�Poniewa� nikt nie zdo�a poj�� ani osobliwo�ci owej p�nocnej krainy, kt�re w przedziwnej postaci sama natura tam roztacza, ani te� okrutnych czyn�w tamtejszego ludu, przeto pomin� je i tylko w paru s�owach wspomn� o owym jaszczurczym pomiocie, czyli o synach owego Swena prze�ladowcy. Urodzi�a mu ich c�rka ksi�cia Mieszka, siostra jego syna i nast�pcy, Boles�awa. Wygnana przez m�a na d�ugi okres czasu, wiele musia�a ona znosi� wraz z innymi przykro�ci. Jej synowie wdali si� bardzo pod ka�dym wzgl�dem w ojca..."
Synami Sygrydy Piast�wny i Swena Wid�obrodego byli Harald i Kanut, p�niejszy kr�l Anglii.
Niekt�rzy historiografowie skandynawscy utrzymuj�, �e matka Haralda i Kanuta nie by�a S�owiank�, lecz c�rk� Skoglara Toste. Na poparcie swojej tezy
30
przytaczaj� racje, jednak niedostatecznie udowodnione, a�eby mog�y obali� relacje Thietmara i kr�lowej Emmy, synowej Sygrydy, kt�ra przecie� musia�a wiedzie�, z jakiego kraju pochodzi�a jej �wiekra. Przy tym imi� Sygryda nie stanowi �adnego dowodu na poparcie tezy o skandynawskim pochodzeniu, gdy� w �redniowieczu by�o rzecz� zwyczajn�, �e ksi�niczka, wychodz�c za m�� do obcego kraju, przybiera�a drugie imi�, brzmi�ce bardziej swojsko dla nowych poddanych. Tak na przyk�ad wnuczka jednej z ' Piast�wien, Priska, wychodz�c za m�� do Bizancjum, przybra�a imi� Irena, a Anna Rurykowicz�wna, kiedy wysz�a za kr�la Francji, zacz�a si� mieni� Agnieszk�.
Gerard Labuda, znawca stosunk�w polsko-skandynawskich, przyjmuje, �e matk� Haralda i Kanuta by�a c�rka Mieszka I i �e prawdopodobnie na imi� mia�a �wi�tos�awa.
R�wnie� The Cambridge Mediaeval History podaje, �e matk� Kanuta, kr�la Danii i Anglii, by�a ksi�niczka polska, siostra Boles�awa Chrobrego.
Swen wygna� Swi�tos�aw� oko�o roku 1007. Na wygnaniu przebywa�a a� do �mierci m�a, t j. do roku 1014. By� mo�e, na czas jaki� schroni�a si� w Szwecji, ostatnie lata jednak sp�dzi�a u brata w Polsce, jak podaj� Gesta Cnutonis regis, spisane wed�ug relacji kr�lowej Emmy, �ony Kanuta. Ot� Emma podaje, �e przed �mierci� Swena �wiekra by�a na wygnaniu w �Slavii".
W czasie kiedy �wi�tos�awa przebywa�a u brata, wybra� si� z misj� do Szwecji, by� mo�e z jej inicjatywy i z poparciem Chrobrego, Bruno z Kwerfurtu, kt�ry w tym czasie go�ci� w Polsce. Bruno zabra� ze sob� biskupa i mnicha imieniem Rodbert. �w biskup zdo�a� ochrzci� �kr�la Swij�w", wi�c syna Swi�tos�awy, oraz tysi�c ludzi. Ale chrzest kr�la wywo�a� niezadowolenie i zaburzenia, tak �e biskup musia� opu�ci� Szwecj� i wr�ci� do Polski, gdzie Bruno przebywa�, jak �wiadczy o tym list Brunona z roku 1008 do kr�la Henryka II.
31
W kilkadziesi�t lat p�niej znajdujemy u Adama Breme�skiego lakoniczn� wzmiank�, �e biskup szwedzki Osmund, kt�remu w Rzymie odm�wiono ordynacji � zapewne a�eby nie narazi� si� arcybiskupowi hamburskiemu � otrzyma� j� od arcybiskupa w Polsce, �a quodam Poloniae archiepiscopo". Co stanowi dalsze ogniwo owej pierwszej misji wys�anej z Polski, kt�ra przynios�a do Szwecji chrze�cija�stwo.
Po �mierci Swena Wid�obrodego, kt�ra nast�pi�a w roku 1014, synowie jego, Harald i Kanut, �piesz� do Polski, a�eby zabra� matk�: �Panter vero Slamam adie-runt et matrem suam quae Ulic morabatur reduxe-runt." Harald, starszy, by� dziedzicznym w�adc� Danid, Kanut mia� panowa� nad nowo zdobyt� Angli�, i tam prawdopodobnie uda�a si� Swi�tos�awa. Istnieje pewien �lad, wprawdzie po�redni, ale jedyny, jaki posiadamy, wskazuj�cy na Angli� jako miejsce p�niejszego pobytu Piast�wny. Mianowicie w Liber vitae opactwa Minster i Hyde w Winchester figuruje �Sentslaue, so-ror Cnutonis". Ta notatka sk�oni�a historyk�w do wysuni�cia hipotezy, �e takie by�o r�wnie� rodzime, s�owia�skie imi� Sygrydy przed zam��p�j�ciem.
Nale�y domy�la� si�, �e Sygryda nie pu�ci�a c�rki samej do Anglii i r�wnie� tam si� przenios�a, tym bardziej �e z Dani� od dawna nic jej nie ��czy�o i �e po wczesnej �mierci Haralda dw�r Kanuta by� jedynym dworem kr�lewskim du�skiej dynastii.
Kanut jest jednym z najwi�kszych zdobywc�w owych czas�w. Najwi�kszym w tym sensie, �e zdo�a� nie tylko Angli� podbi�, ale podbit� utrzyma� i zas�u�y� sobie na uznanie narodu, kt�remu narzuci� swoj� w�adz�.
Znakomity historyk angielski Green konstatuje pewne znamienne fakty, kt�re pozwalaj� snu� daleko id�ce przypuszczenia:
�Kanut zosta� panem kr�lestwa � pisze Green. � Najpierwsze jego poczynania wykazuj� i�cie norma�ski temperament, gwa�towny i m�ciwy, w kt�rym ��-
czy si� podst�pno�� barbarzy�cy z ��dz� krwi. Eadric z Mercji, kt�rego pomocy Kanut zawdzi�cza� koron�, zosta� za jednym skinieniem �ci�ty toporem; Eadwig, brat Edmunda �elazne Rami�, zgin�� zamordowany; dzieci Edmunda, �cigane �lep� nienawi�ci� Kanuta, wygnano a� na W�gry. Raptem z dzikusa, jakim by�, m�ody zdobywca wyrasta na m�drego i pe�nego umiaru kr�la."
Raptowna zmiana, jaka zasz�a w Kanucie, nasuwa my�l, �e sta�o si� to pod czyim� przemo�nym wp�ywem.
W r. 1017 Kanut o�eni� si� z Emm�, wdow� po Etelredzie, kr�lu Anglii. Czy�by wi�c Emma sprawi�a t� metamorfoz�?
Kanut �eni�c si� z wdow� po kr�lu Anglii mia� najwy�ej lat dwadzie�cia. Ale przed Emm� by� �onaty z c�rk� tana Aelfhelma z Hampshire Aelgif� i mia� z ni� dw�ch syn�w, Swena i Haralda. Zapewne Aelgifa by�a jego pierwsz� mi�o�ci�, cho� ma��e�stwo musia�o by� formalnie niewa�ne, skoro niekt�rzy historycy angielscy mieni� j� konkubin�.
W tym momencie widz� miejsce na przyjazd matki Kanuta do Anglii i jej interwencj�.
Nast�puje rozw�d, czy po prostu rozstanie z Aelgif�, i mariage de raison z kr�low� Emm�. Ale to dopiero pocz�tek wielkiej odmiany. Kanut zarz�dza demonstracyjn� translacj� zw�ok arcybiskupa Aelfheaha, zamordowanego przez Du�czyk�w, do katedry w Canferbury. Poniewa� arcybiskup Aelfheah, podobnie jak ca�a hierarchia ko�cielna, sta� na czele ruchu oporu przeciw naje�d�com, akt ten nabiera znamiennej wymowy � identyfikacji z podbitym kr�lestwem. Jako� Kanut odsy�a do Danii swoich wiking�w, �zatrzymuj�c tylko wy�wiczon� dru�yn� stra�y pa�acowej, �hus cur-les�, a�eby s�u�yli mu jako gwardia przyboczna, polega� bowiem na oparciu, jakie mia� wewn�trz swego kr�lestwa, dzi�ki sprawiedliwo�ci i dobrym rz�dom."
Czy�bym by�a daleka od prawdy mniemaj�c, �e
33
sta�o si� to z inspiracji Swi�tos�awy-Sygrydy, kt�ra nie mia�a powod�w do entuzjazmu dla wiking�w?
Jeden z najpi�kniejszych poemat�w anglosaskich z ko�ca X wieku opiewa �mier� Byrhtnotha, kt�ry poleg� w bitwie pod Maldon w roku 991 w walce z wikingami.
Czy Swi�tos�awa zna�a poemat s�awi�cy tragiczny op�r Anglosas�w, kt�ry ostatecznie z�ama� jej syn? W ka�dym razie mog�a go zna�.
Wypraw�, o kt�rej mowa, nie dowodzi� m�� ani syn Swi�tos�awy, tylko niejaki Anlaf, ale to, �e wikingowie s� nazywani przez poet� poga�skimi pacho�kami, nie mog�o brzmie� mile na dworze zwyci�zcy:
Wtedy ruszy� na earla zbrojny m��, zwabiony jego klejnotami, Wojennym rynsztunkiem i pier�cieniami, i s�aw� poszczerbionego miecza;
Zatem Byrhtnoth wyci�gn�� z pochwy miecz, szeroki, sczernia�y
po brzegach i twardy,
I uderzy� w pancerz tak, by wymierzy� mu nale�n� nagrod�. Ale jaki� �eglarz nazbyt chybki stan�� na jego drodze, si��
dobrego ramienia obr�ci� wniwecz.
Pozwoli� earl, �e na ziemi� pad� jego miecz ze z�ot� r�koje�ci�;
Nie m�g� wi�cej wznie�� or�a, ostrego miecza, kt�rym w�ada�. Wi�c przem�wi� cny rycerz do m�odych woj�w, by skrzepi�
ich serca;
Prosi� dobrych towarzyszy, a�eby szli naprz�d, by nigdy nie
ulegali trwodze.
Nie m�g� ju� d�u�e