6686
Szczegóły |
Tytuł |
6686 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
6686 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 6686 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
6686 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
Projekt ok�adki LESZEK RUDNICKI
Redaktor ADAM MAZUREK
Redaktor techniczny TADEUSZ PIWOWARCZYK
Korekta BO�ENNA LADA
Copyright by Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna �ADAM" Warszawa 1993
ISBN 83-85207-35-K
OFICYNA WYDAWNICZO-POLIGRAFICZNA �ADAM"
ul. Urle 7/16, 02-943 Warszawa, tel. 42-53-64,
Dzia� Kolporta�u i Handlu 40-66-36 Ksi�garnia firmowa, ul. Krakowskie Przedmie�cie 62,
00-322 Warszawa, tel. 635-74-04 w. 285
Wydanie I Warszawa 1993 Fotosk�ad: Adam S�awczyk Studio, Warszawa Druk poUflpRo Sp�ka z o.o. w Sieradzu
Edward Treter
B�g objawiony w mi�osierdziu
Beatyfikacja s. Faustyny Kowalskiej
,^^%DAM
OFICYNA WYDAWNICZO-POLIGRAFICZNA I REKLAMOWO-HANDLOWA �ADAM"
WARSZAWA 199F
Teologia �ycia mistycznego
Ko�ci� �yje w blasku swoich �wi�tych, rozwija si�, rozkwita i idzie �mia�o na spotkanie przysz�o�ci, staje si� tw�rczy i ustawicznie realizuje inspiracje Ducha �wi�tego, ale jednocze�nie korzeniami swymi tkwi g��boko w Tradycji pierwotnej, stanowi�cej jak wiadomo najcenniejsze elementy objawionej prawdy Bo�ej obok Pisma �wi�tego. Innymi s�owami ka�dy �wi�ty jest �ywym ogniwem tradycji chrze�cija�skiej, kt�ra - niby krew w �y�ach - pulsuje w duszach i sercach wierz�cych. Jest te� przyk�adem wsp�pracy cz�owieka z �ask� Bo��, powi�kszon� w sobie o nowe zdobycze nadprzyrodzone i pomno�on� jak owe talenty ewangeliczne z�o�one przez w�odarza w r�kach �s�ugi wiernego i dobrego".
Drogi Bo�e nie s� podobne do ludzkich i zawsze prowadz� przez g��bie tajemnic nie znanych nale�ycie w �yciu doczesnym. To atoli jest pewne, �e B�g w swym niesko�czonym i niepoj�tym mi�osierdziu pochyla si� nad cz�owiekiem bezustannie, wydobywa go z nieprzebytej d�ungli b��d�w, z przepastnych czelu�ci grzech�w i z nies�ychanie dotkliwej niedoli s�abo�ci. �wi�ty to cz�owiek, kt�ry si� pozwala prowadzi� i nie��, jak owca w ramionach dobrego pasterza. �wi�ty to cz�owiek, kt�ry na wo�anie �aski odpowiada ochoczo: oto jestem, Panie! Jestem got�w uczyni� wszystko, czego pragniesz dla mnie: m�drze i nale�ycie w�odarzy� zasobami �aski i kroczy� pos�usznie za natchnieniem woli Bo�ej. �wi�ty to cz�owiek, kt�ry zechcia� poj�� i zrozumie� prawdziwy sens �ycia: w oczach �wiata jest ono celem, ale w �wietle Prawdy jest jedynie w�dr�wk� i �rodkiem wiod�cym do celu, wst�pem do wieczno�ci, pr�b� ognia i egzaminem dojrza�o�ci duchowej, dojrzewaniem do �niwa i przekraczaniem pomostu rzuconego mi�dzy znikomo�ci� i trwa�o�ci�, mi�dzy �mierci� i bytem wiecznym. Dlatego �wi�ci odrywali wzrok od ziemi i podnosili go w niebo. Tam szukali
trwa�ego miejsca dla siebie w niezawodnym i pal�cym instynkcie samozachowawczym wyp�ywaj�cym z wiary i nadziei, kt�ra jest matk� m�drych.
Widz�c w bli�nim Chrystusa, a co za tym idzie, przyjmuj�c wobec niego (i Chrystusa) postaw�, jakiej B�g oczekuje,^ cz�owiek ma prawo wierzy�, �e w dniu s�du spotka samego Chrystusa. �wi�ci s� tymi, kt�rzy tak� postaw� uczynili celem swego �ycia. S� oni konkretnym dowodem skuteczno�ci �aski Bo�ej; przekonuj�, �e cz�owiek - niejednokrotnie �yj�cy w skrajnie trudnych sytuacjach - mo�e realizowa� Bo�y plan u�wi�cenia �wiata. Cze�� jednak oddawana �wi�tym czy b�ogos�awionym jest zawsze wielbieniem samego Boga.
Kanonizuj�c, czy beatyfikuj�c poszczeg�lnych ludzi czy ca�e ich grupy, Ko�ci� nie traktuje ich jako obrazu �triumfalizmu", lecz jako wyraz swego �ycia. Dzi�ki �wi�tym i b�ogos�awionym Ko�ci� staje si� �znakiem dla narod�w", ��wiat�o�ci� �wiata i lud�w".
W kontek�cie tych rozwa�a� warto przypomnie� s�owo Ojca �wi�tego wypowiedziane podczas trzeciej pielgrzymki po Polsce. W Tarnowie, w homilii podczas Mszy �w. beatyfikacyjnej b�. Karoliny K�zk�wnej powiedzia�: �B�g wybra� w�a�nie to... co niemocne, aby mocnych poni�y�, aby zawstydzi� m�drc�w (por. l Kor l, 27).
Czy�, �wi�ci s� po to, a�eby zawstydza�? Tak! Mog� by� i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, a�eby zobaczy� cz�owieka w ca�ej prawdzie. Potrzebny jest, a�eby odkry� lub odkry� na nowo, w�a�ciw� hierarchi� warto�ci. Potrzebny jest nam wszystkim, starym i m�odym. (_...) �wi�ci s� po to, a�eby �wiadczy� o wielkiej godno�ci cz�owieka. �wiadczy� o Chrystusie ukrzy�owanym i zmartwychwsta�ym dla nas i dla naszego zbawienia, to znaczy r�wnocze�nie �wiadczy� o tej godno�ci, jak� cz�owiek ma wobec Boga. �wiadczy� o tym powo�aniu, jakie cz�owiek ma w Chrystusie"1.
Powo�anie do �wi�to�ci jest odwiecznym zamierzenim Boga w stosunku do cz�owieka: w stosunku do b�ogos�awionej Siostry Faustyny.
Powo�anie do �wi�to�ci jest z kolei owocem Objawienia i poznania. M�wi o tym Ewangelia: �Wys�awiam Ci�, Ojcze, Panie nieba i ziemi, �e zakry�e� te rzeczy przed m�drymi i roztropnymi, a objawi�e� je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdy� takie by�o Twoje upodobanie. Wszystko przekaza� mi Ojciec m�j. Nikt tu nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten komu Syn zechce objawi�" (Mt 11, 25-27).
Prawdziwa m�dro�� i rozumno�� zak�adaj� postaw� �prostaczka", rozumian� jako uleg�o�� Duchowi �wi�temu.
Powo�anie do �wi�to�ci jest udzia�em ewangelicznych �prostaczk�w", kt�rzy ca�ym sercem przyjmuj� Bo�e objawienie.
Poznanie to bowiem jest r�wnocze�nie przyj�ciem wezwania: �Przyjd�cie do Mnie wszyscy. We�cie moje jarzmo na siebie i ode Mnie" (Mt 11, 28-29).
I oto przychodz� do Chrystusa tak w�a�nie, jak przysz�a s. Faustyna ze Zgromadzenia Si�str Matki Bo�ej Mi�osierdzia i bior� na siebie Jego jarzmo i ucz� si� od Niego, �bo jest cichy i pokornego Serca. I znajduj� ukojenie dla dusz swoich" (por. Mt 11, 28-29).
To wszystko za� jest dzie�em mi�o�ci. �wi�to�� opiera si� przede wszystkim na mi�o�ci. Jest jej dojrza�ym owocem. - Mi�o��, kt�ra pot�na jest jak �mier�, mi�o��, kt�rej nie zdo�aj� ugasi� wody wielkie, mi�o��, za kt�r� trzeba odda� ca�e bogactwo domu swego (por. Pnp 8, 6-7). Tak m�wi o tym autor �Pie�ni na pie�niami".
Faustyna Kowalska urodzi�a si� w G�ogowcu 25 VIII 1905 r., zmar�a 5 X 1938 roku w Krakowie-�agiewnikach.
Podobna droga prostoty, ub�stwa i pasmo cierpie� niedostrzegalnych, bo codziennych i wyniszczaj�ca p�uca i przew�d pokarmowy gru�lica, dobrowolne przyj�cie choroby jako wsp�uczestniczenie w Drodze Krzy�owej.
Do�wiadczenie mistyczne prostej dziewczyny. Siostra Faustyna, nie uko�czy�a nawet szko�y powszechnej, w klasztorze za� wci�� zaprz�tni�ta prac� w kuchni i w ogrodzie, na ko�cu - przy furcie, nie mia�a w r�ku ksi��ek traktuj�cych o �yciu mistycznym.
Najbardziej jednak tajemnicza i wstrz�saj�ca jest historia objawienia si� s. Faustynie Chrystusa Mi�osiernego. I ta �atwo�� codziennego obcowania z Mistrzem, do kt�rego zwraca�a si� z prostot�, ufno�ci� i czysto�ci� dziecka. Rozwa�ania o tajemnicy Mi�osierdzia notowane s� cz�sto ukradkiem przed w�cibskimi siostrami. Przepojona radykalizmem ewangelicznym, czyni�a wszystko ze wzgl�du na Chrystusa, z ca�kowitym bezwarunkowym poddaniem si� woli Bo�ej, gor�co pragn�c ostatecznego zjednoczenia z Bogiem. Eucharystia dawa�a jej si�� do u�wi�cania si� i kontemplacji Mi�osierdzia Bo�ego.
Siostra Faustyna posiada�a umiej�tno�� pe�nego na�ladowania Chrystusa Pana i wcielenia swej osobowo�ci w pe�no�� Chrystusowej doskona�o�ci. Na�ladowa�a wi�c Boskiego Mistrza tak w �yciu kontemplacyjnym, jak i czynnym b�d�c Aposto�k� Bo�ego Mi�osierdzia. Zdoby�a umiej�tno�� oceny w�asnej warto�ci - st�d wielka pokora, i warto�ci duchowej bli�nich - st�d wielka gorliwo�� w nawracaniu grzesznik�w i u�wi�caniu wszystkich napotkanych na drodze swego
�ycia. G�osi�a i realizowa�a t� prawd� Chrystusowego mi�osierdzia: cz�owieka, cho�by b��dzi�, nie mo�na nigdy przekre�li�. Chrystus da� tego przyk�ad w ostatnim momencie �ycia, rozgrzeszaj�c �otra na krzy�u.
Ponad wszystko cz�owiek jest przedmiotem �aski Bo�ej. Najwi�kszy ze �wi�tych mo�e si� sta� pot�pie�cem, je�li opu�ci go �aska; najwi�kszy zbrodniarz mo�e si� sta� dzieckiem nieba, je�eli B�g poci�gnie go ku sobie w spos�b niezwyk�y. S. Faustyna posiada�a wi�c �ask� szczeg�ln� - mistycznego �ycia duchowego, dlatego by�a �agodna, poci�ga�a przyk�adem �ycia ofiarnego.
�wiat ocenia�a nie z punktu widzenia utylitaryzmu, lecz jako dzie�o r�k Bo�ych, dzie�o pi�kne i dobre, szlachetne i potrzebne dla osi�gni�cia celu nadprzyrodzonego. Kocha�a wi�c wszystko co pochodzi�o od Stw�rcy i w stworzeniach widzia�a odblask wszechmocy Boga. Jak�e wielkim musi by� B�g, skoro jego dzie�a s� tak zadziwiaj�ce.
Ca�e jej �ycie by�o niedo�cig�� relacj� nadprzyrodzon� kochaj�cego serca do Stw�rcy i stworzenia. Natura, �wiat, ludzie tworzy�y w jej oczach cudown� harmoni� i symfoni� z dominant� wdzi�czno�ci za �ask� �ycia nadprzyrodzonego, kt�rego szczytem jest mi�o�� do Mi�osiernego Zbawiciela.
Wiadomo, �e kontemplacja i ekstaza niekt�rych �wi�tych trwa�a kr�tko, jakby przez b�ysk promienia, lecz jej warto�� by�a niepoj�cie, niewypowiedzianie ogromna. Odpowiedzi� na to ze strony Boga jest prze�ycie tak s�odkie i tak cudownie uszcz�liwiaj�ce, �e nie ma w s�owniku ludzkim wyrazu zdolnego okre�li� chocia�by w przybli�eniu stanu, w jakim znajduje si� cz�owiek �ogl�daj�cy Boga" z tej biednej ziemi, z tej �ez doliny. Bo bli�sze i istotniejsze jest zatoni�cie duszy w Niesko�czono�ci, ni� kropli wody w bezmiarze oceanu.
Takie doznanie mo�e by�, rzecz jasna, wy��cznie dzie�em �aski. B�g stawia jedynie warunek prawdziwej mi�o�ci, mi�o�ci na jak� tylko zdoby� si� potrafi ludzkie serce. Bo to, co nazywamy mi�o�ci� w poj�ciu ziemskim, jest najcz�ciej tylko �chemi� krwi", sprawiaj�cej ferment i zam�t grzechu. Gdyby ludzie zdobyli si� kiedy� na mi�o�� prawdziw� w skali ca�ego �wiata, ziemia by�aby zn�w rajem, a ka�de serce ludzkie bezustannym hymnem wdzi�czno�ci za to, �e ...cz�owiek mo�e by� a� tak bardzo kochany ...!
Jak w pismach mistyk�w, tak i w �Dzienniczku" s. Faustyny znajdujemy wiele metafor i alegorii. Dr��enie w tajemniczych pok�adach duszy ludzkiej i uprzyst�pnienie naszemu �niedoskona�emu wzrokowi �wiat�o�ci nieprzyst�pnej" nale�y bez w�tpienia do zakresu
8
umiej�tno�ci i�cie pozaziemskich (por. Dz str. 767, 768, 769, 770, 771, 772-775).
B�g ods�ania swoim wybranym tylko niekt�re przejawy �aski i skutki jej tajemniczego dzia�ania w duszy. Nic te� dziwnego, �e w �Dzienniczku" s. Faustyny zawarte s� prawdziwe per�y odbijaj�ce blask prawdy Bo�ej, per�y te jednak wydobywa� trzeba z gleby ludzkich s��w nie rezygnuj�c bynajmniej z g��bokiej analizy psychologicznej.
Pos�annictwo siostry Faustyny
hrystusowa misja: �Jak Ojciec Mnie pos�a�, tak i Ja was posy�am", przekazane przez Zbawc� Aposto�om i rodz�cemu si� Ko�cio�owi, ujawni�a si� w spos�b oryginalny w �yciu i dzia�alno�ci aposto�ki mi�osierdzia s. Faustyny.
Nieustanne niepokojenie serc tych, kt�rych Chrystus w Duchu �wi�tym zaprasza� i zaprasza przez ca�� histori� Ko�cio�a, sta�o si� faktem w �yciu s. Faustyny. Duch �wi�ty bowiem �mieszka w Ko�ciele, a tak�e w sercach wiernych jak w �wi�tyni" (por. l Kor 3,16; 6,19) m�wi Konstytucja dogmatyczna o Ko�ciele, w nich przemawia i daje �wiadectwo przybrania za syn�w (por. Gal 4, 6). Prowadz�c Ko�ci� do wszelkiej prawdy (por. J 16, 13) i jednocz�c we wsp�lnocie... i pos�udze, uposa�a go w rozmaite dary hierarchiczne oraz charyzmatyczne" (KK 4).
Wszystkie pos�annictwa ofiarowane Ko�cio�owi bezpo�rednio przez Boga posiadaj� co� z w�a�ciwo�ci Boga: s� zarazem w pe�ni konkretne i zupe�nie niepoj�te. Dlatego w�a�nie dzia�aj� w Ko�ciele pobudzaj�co i rozpalaj�ce, zar�wno na szerokie rzesze wiernych, gdy� ka�dy z nich odkrywa co�, co mu odpowiada, jak i na badania prowadzone przez teolog�w i tych wszystkich, kt�rzy zg��biaj� zjawisko jakim by� dany �wi�ty i s�usznie odkrywaj� w nim i opisuj� coraz to nowe aspekty.
Oczywi�cie nikt nie jest obowi�zany czci� jakiego� �wi�tego, wierzy� w jaki� szczeg�lny cud czy prywatne objawienia i przyjmowa� s�owa lub nauk� kt�rego� ze �wi�tych jako autentyczn� wyk�adni� Objawienia.
Dla ludu s� oni przede wszystkim now�, ofiarowan� przez Ducha �wi�tego form� na�ladowania Chrystusa w �yciu, ilustracj� Ewangelii i przyk�adem �ycia ni� ka�dego dnia.
Najwa�niejsze w �yciu �wi�tego, czy powo�anego przez Boga jest jego pos�annictwo, dany przez Ducha �wi�tego nowy charyzmat.
10
Cz�owiek, kt�ry go otrzyma� i niesie, jest tylko jego s�ug�, s�abym i nawet w najwi�kszych dokonaniach nieu�ytecznym s�ug�, w kt�rym istnieje nie jego osoba, lecz �wiadectwo, zadanie, urz�d. �Nie by� on �wiat�o�ci�, lecz pos�anym, aby za�wiadczy� o �wiat�o�ci" (J 1,8). Wszyscy �wi�ci, w�a�nie oni zdaj� sobie spraw� z nieudolno�ci swojej s�u�by pos�annictwu i trzeba im wierzy�, gdy m�wi� o tym tak dobitnie. Najwa�niejsze w nich s� nie �heroiczne" osobiste �osi�gni�cia", lecz bezwzgl�dne pos�usze�stwo, z kt�rym oddali si� raz na zawsze na s�u�b� pos�annictwu1.
Pos�annictwo Siostry Faustyny polega na:
- przypomnieniu odwiecznie znanej prawdy o mi�o�ci mi�osiernej Boga do cz�owieka,
- przekazaniu nowych form kultu Mi�osierdzia Bo�ego,
- zainspirowaniu ruchu odnowy religijnej, okre�lanej w �Dzienniczku" mianem nowego zgromadzenia.
Takie uj�cie pos�annictwa wynika z analizy teologicznej jej pism: �Dzienniczka" i �List�w".
Je�li spo�ecze�stwo wsp�czesne �yje w ci�g�ej obawie kosmicznego zniszczenia atomowego, �Dzienniczek" przypomina ludziom niesko�czone Mi�osierdzie Boga, kt�ry mo�e uratowa� ludzko�� od zag�ady.
Cz�owiek wsp�czesny, znu�ony gonitw� za doznaniami ziemskimi, szuka rzeczywisto�ci pozaziemskiej, aby zaspokoi� odwieczne pragnienia swego ducha. Wiemy dobrze, jak w wielu krajach zm�czeni przesytem czy brakiem tych d�br, szukaj� kontakt�w ze �wiatem ducha. Czyni� to na r�ny spos�b. Najcz�ciej ludzie chc� dowiedzie� si� o losie swych najbli�szych, kt�rzy odeszli z tego �wiata. Inni bardziej nastawieni na przysz�o��, szukaj� wiadomo�ci od byt�w poza�wiatowych odno�nie do przysz�o�ci tego �wiata, a nawet ich osobistej przysz�o�ci. Ma�o jest takich, kt�rzy szukaj� w�asnego udoskonalenia, chocia� tego nie wykluczaj�.
Na tle pr�d�w parapsychologicznych, adwentystycznych i profetycznych, staje przed nami mistyczka s. Faustyna i dzieli si� z nami do�wiadczeniami nadprzyrodzonymi, czyli pozanaturalnymi, kt�re prawdziwie mog� zaspokoi� pragnienie ducha ludzkiego, doprowadzi� do doskona�o�ci przez realizowanie pos�annictwa jej zleconego przez ludzi dobrej woli. To co ona osi�gn�a, mo�e zdoby� ka�dy cz�owiek, spe�niaj�c najwi�ksze przykazanie Boga Mi�o�ci mi�osiernej.
11
S. Faustyna w swoim �Dzienniczku" przekaza�a, na podstawie prywatnych objawie�, nabo�e�stwo do Mi�osierdzia Bo�ego.
Przedmiotem nabo�e�stwa, tzn. religijnej czci uwielbienia, mo�e by� tylko B�g. B�g jest doskona�y. A wi�c wszystko, co jest w Bogu, jest Nim samym. B�g jest nie tylko wszechmocny, ale - Wszechmoc�; nie tylko mi�uje nas, ale jest Mi�o�ci�; nie tylko jest mi�osierny, ale jest Mi�osierdziem.
Co, wed�ug s. Faustyny, jest przedmiotem nabo�e�stwa do Mi�osierdzia Bo�ego?
Aby na to odpowiedzie� zobaczmy, w jakim znaczeniu u�ywa s. Faustyna terminu mi�osierdzie. O nabo�e�stwie m�wi� a� 82 jej objawienia prywatne. Ponad po�owa nie okre�la bli�ej terminu mi�osierdzie. W 6 wypadkach mi�osierdzie jest r�wnoznaczne z mi�o�ci�, w 4 znaczy tyle samo co lito��, w 4 - dobro�, w pozosta�ych - oznacza samego Jezusa. Ma wi�c to s�owo znaczenie biblijne (�hesed" w Starym Testamencie i �eleos" w Nowym Testamencie) i oznacza pomoc cz�owiekowi cierpi�cemu niedostatek lub n�dz�. W tym znaczeniu mi�osierdzie jest zatem mi�o�ci� Boga i bli�niego w nas. Wed�ug s. Faustyny �mi�o�� jest kwiatem, a mi�osierdzie owocem". Tak rozwa�ane mi�osierdzie jest najwi�kszym przymiotem Boga.
Mi�osierdzie Bo�e jest nie tylko przedmiotem, ale i motywem tego nabo�e�stwa.
Przymioty Mi�osierdzia Bo�ego sk�aniaj� nas do niezachwianej wytrwa�o�ci i nieograniczonej ufno�ci wobec tego� Mi�osierdzia. Konsekwencj� Mi�osierdzia Bo�ego, wynikaj�c� z Jego wielko�ci, jest zasada, �e B�g troszczy si� o sprawy wszystkich tych, kt�rzy Mu ufaj�. Jezus �m�wi" o tym s. Faustynie wielokrotnie w swych objawieniach: �Im wi�ksza n�dza, tym wi�ksze prawo do mi�osierdzia mojego"; Im wi�kszy grzesznik, tym wi�ksze ma pra\vo do mi�osierdzia mojego; �Jestem hojniejszy dla grzesznik�w, ni�eli dla sprawiedliwych". Jest oczywiste i wynika to z prawa moralnego, �e w udzielaniu pomocy pierwsze�stwo ma ten, komu ona jest bardziej potrzebna. M�wi� o tym Jezus w Ewangelii, o wi�kszej rado�ci w niebie z jednego nawr�conego grzesznika ni� 99 sprawiedliwych nie potrzebuj�cych pokuty.
Istot� nabo�e�stwa do Mi�osierdzia Bo�ego jest u f n o � � ze strony cz�owieka.
Bez ufno�ci nie ma nabo�e�stwa. Ka�dy zewn�trzny akt nabo�e�stwa jest pusty, nie powoduje �adnych skutk�w, jest bezowocny, gdy nie
12
jest wykonywany z ufno�ci�. Uczci� Bo�e Mi�osierdzie znaczy zwr�ci� si� do niego z ufno�ci�. Konieczno�� ufno�ci jest nieodzowna. M�wi o tym Jezus a� w 34 objawieniach do s. Faustyny. Ju� sama ufno��, nawet bez konkretnych akt�w nabo�e�stwa do Mi�osierdzia Bo�ego, zapewnia skutki tego nabo�e�stwa.
Ufno�ci nie mo�na rozumie� tutaj jako uczucia. Jest ono postaw� wyp�ywaj�c� z ca�ego �ycia chrze�cija�skiego. Jezus nazwa� j� wiar�, oczekiwa� jej od swych wyznawc�w: �Je�eli b�dziecie mie� wiar� jako ziarnko gorczycy (...) nic niemo�liwego nie b�dzie dla was" (Mt 17, 20). Jest to wi�c postawa chrze�cija�skiej nadziei. Wyrasta ona z wiary i �ci�le wi��e si� z pokor� oraz skruch� za grzechy. Ta ufno�� jest otwarciem si� duszy na przyj�cie Bo�ej �aski i wo�aniem o ni�. Jest wi�c postaw� nieustannej modlitwy.
Ufno�� w Mi�osierdzie Bo�e wyra�a si� czynnie przez �wiadczenie mi�osierdzia wobec bli�nich. �B�ogos�awieni mi�osierni, albowiem oni mi�osierdzia dost�pi�" (Mt 5, 7). Gdy mi�osierdzia nie mo�na pe�ni� czynem, trzeba realizowa� �mi�osierdzie ducha", tzn. praktykowa� je s�owem, a gdy i tego nie mo�na, nale�y pe�ni� je modlitw�. A modli� si� mo�e ka�dy i zawsze.2
W �yciu cz�owieka nie ma przeszk�d, kt�re by uniemo�liwia�y czynienie mi�osierdzia. G��wna przeszkoda stawiana jest przez z�ego ducha, kt�ry staje na drodze do Boga wszystkich ludzi, zniech�ca ich, by nie oddawali si� modlitwie i �yciu sakramentalnemu, bo wie, jak takie �wiczenia wyrywaj� mu dusz� ze szpon�w. Szatan jest artyst� kuszenia. Potrafi oczarowa� dusz� takimi mira�ami - pi�kna pozornego, �e tylko wiara i pokora zdolne s� zagrodzi� im drog� do ludzkiego serca, by nie uleg�o, nie uton�o jak mucha zb��kana w naczyniu z miodem. Raz wi�c pal� si� w duszy p�omienie po��da� zmys�owych, kiedy indziej napawa j� �w demon - artysta zgnilizn� zw�tpienia, podsuwa przepa�cie rozpaczy. Wiedzia�a o tym tak�e s. Faustyna z w�asnych do�wiadcze�. Zwyci�ona pokusa jest jakby pier�cionek zaufania ofiarowanym duszy przez Boga.
B�g jest niesko�czenie hojny w rozdawaniu swych dar�w, trzeba tylko nastawi� si� na ich przyj�cie, a wskazania s. Faustyny: modlitwa, czyn, s�owo s� tymi bramami, wrotami, kt�re prowadz� nas do skarb�w Bo�ego Mi�osierdzia.
Na ten temat napisa� wspania�e my�li Prymas Polski, kard. Stefan Wyszy�ski. Wed�ug kardyna�a, serce ludzkie jest wielk� tajemnic�, narz�dziem wielkich mo�liwo�ci w s�u�bie duszy i cia�a. Od cz�owieka zale�y wykorzystanie dla swego u�wi�cenia tych niewyczerpanych zasob�w energii ludzkiej, fizycznej i duchowej: �Najwi�ksza nieznana
13
cz�owieka: serce. Tak wspania�e, �e B�g o nie zabiega. Tak pot�ne, �e nie mo�e oprze� si� mi�o�ci Wszechmocnego. Tak md�e, �e chwyta je w sieci niejedna s�abo��. Tak szalone, �e mo�e zburzy� wszystko: szcz�cie i wszelki �ad. Tak wierne, �e idzie na lep ka�dej s�odyczy. Tak pojemne, �e pomie�ci w sobie wszystkie sprzeczno�ci. I to niemal w ka�dym cz�owieku i to - niemal w jednym drgnieniu oka... Ale cz�owiek stokro� wspanialszy, bo zdo�a nim rz�dzi�. A B�g? On jeden zna drogi do najbardziej tajemniczego serca, i dlatego na krzy�u cz�owiek otworzy� serce Boga, �aby pozna� jego zamys�y - cogitatio-nes".3
Serce czyste i pokorne w swej czysto�ci kryszta�u pozwala wej�� w nie �wiat�u i przej�� przez nie dalej, pozwala sercu �widzie� Boga" w ca�ej Jego chwale.
Siostra Faustyna modli�a si�, by promienie mi�osierdzia oczy�ci�y jej serce: �O s�odki promieniu Bo�y, prze�wietlaj mnie do najtajniejszej g��bi, bo pragn� doj�� do jak najwi�kszej czysto�ci serca i duszy" (Dz 852).
Postawa mi�osierdzia winna stawa� si� nieodzownym czynnikiem kszta�tuj�cym wzajemne stosunki mi�dzy lud�mi w duchu najg��bszego poszanowania wszystkiego co ludzkie. Godne przypomnienia s� s�owa nuncjusza apostolskiego, abpa J. Kowalczyka wyg�oszone podczas Mszy pontyfikalnej odprawionej w warszawsko-praskiej katedrze pw. �w. Micha�a i �w. Floriana koncelebrowanej 5 XI 1992 r. w intencji uproszenia zwyci�stwa Mi�osierdzia Bo�ego w naszej Ojczy�nie i na ca�ym �wiecie oraz o rych�� beatyfikacj� s. Faustyny Kowalskiej.
W zako�czeniu abp J. Kowalczyk powiedzia�: �Wsp�czesny �wiat i wsp�czesna Polska tak bardzo potrzebuje mi�osierdzia. Niech wi�c trwa �arliwa modlitwa, jak� piel�gnujecie w tej �wi�tyni, to wo�anie o mi�osierdzie na miar� potrzeb i zagro�e� dzisiejszego cz�owieka. To wasze modlitewne wo�anie niech b�dzie wype�nione ca�� prawd� o mi�osierdziu, jaka znalaz�a sw�j bogaty wyraz na kartach Pisma �wi�tego. W waszej modlitwie id�cie za ka�d� zab��kan� owc�, cho�by tych zab��ka� by�y miliony, id�cie szuka� ka�dej zagubionej warto�ci ludzkiej, cho�by nieprawo�� przewa�a�a w �wiecie nad uczciwo�ci� i powtarzajcie: �Dla Jego bolesnej m�ki miej mi�osierdzie dla nas i ca�ego �wiata.� Takiej postawy uczy nas s. Faustyna, kt�ra w swym �Dzien-niczku� m�wi o tym, �e Jezus czyni j� szafark� swego mi�osierdzia."4
Cierpienie. Najrozleg�ejszy teren dla ofiar znalaz�a s. Faustyna w cierpieniu. Dzisiejszy cz�owiek najwi�cej zdumiewa si� jej stosunkiem do cierpienia. On przecie� za wszelk� cen� chce wyeliminowa� je z �ycia, broni si� przed nim ze wszystkich si�, a oto spotyka si� z kim�, kto nie
14
tylko akceptuje cierpienie, nie tylko m�wi z entuzjazmem o jego warto�ci, ale we w�asnym �yciu okazuje heroizm w cierpieniu. Jeste�my ci�gle oddaleni od w�a�ciwego zrozumienia postawy s. Faustyny wobec cierpienia.
Cierpienie zawsze stanowi�o dla cz�owieka zagadk�. Ludzko�� spotykaj�c si� z nim, najcz�ciej prze�ywa�a je jako absurd, nie mog�c si� powstrzyma�, aby w �lad za Jobem nie rzuci� w niebo gorzkiej skargi i bolesnego pytania: �dlaczego"? Dopiero od Ewangelii pada na to zagadnienie snop �wiat�a, nie usuwaj�c jednak tajemnicy.
Chrystus Pan wzywa swoich na�ladowc�w, aby codziennie brali na ramiona sw�j krzy�. �w. Pawe� twierdzi, �e B�g przeznaczy� nas, aby�my si� stali �podobni obrazowi Syna Jego". Najbardziej upodabnia nas do Chrystusa cierpienie nale�ycie przyj�te. Najpierw dlatego, �e oczyszcza dusz� od z�a, kt�re w niej tkwi, odrywa j� od ziemi i od niej samej. Upodabnia r�wnie� cz�owieka do Zbawiciela w jego pos�usze�stwie, gdy� On przyj�� krzy� z pos�usze�stwa dyktowanego mi�o�ci� ku Ojcu. Przez cierpienie chrze�cijanin uczestniczy r�wnie� w zbawczej misji Chrystusa. Cierpieniu mo�e on podo�a� jedynie w�wczas, gdy powoduje nim mi�o��: mi�o�� wzgl�dem Ojca i mi�o�� wdzi�czna dla Chrystusa, kt�ry umi�owa� nas i �samego siebie wyda� za nas" (Ef 5, 2). To pos�usze�stwo chrze�cijanina zdolne jest wznie�� go tak wysoko, �e okiem wiary dostrze�e w cierpieniu dow�d mi�o�ci Boga ku cz�owiekowi. - Takie w�a�nie by�o cierpienie s. Faustyny, kt�ra daje �yw� lekcj� cierpienia, ukazuje na w�asnym przyk�adzie, jak powinien cierpie� chrze�cijanin - przyjmuj�c wszystko z r�k Bo�ej Opatrzno�ci i wszystko sk�adaj�c w ofierze dla w�asnego u�wi�cenia i dla ratowania grzesznik�w od zguby wiecznej.
S�owa s. Faustyny o cierpieniu zanotowane w �Dzienniczku" ja�niej� �wiat�em osobistego �wiadectwa, bowiem ca�kowite oddanie si� woli Ojca Niebieskiego i wewn�trzna postawa pozwalaj� jej Faustynie wo�a� za �w. Paw�em: �Teraz raduj� si� w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dope�niam braki udr�k Chrystusa dla dobra Jego Cia�a, kt�rym jest Ko�ci�" (Koi l, 24).
Postawa s. Faustyny jest �wiadectwem cz�owieka bez reszty ufaj�cego Chrystusowi, kt�ry okaza� �wierno�� Ojcu, a� do �mierci - i to �mierci krzy�owej" (Flp 2, 8).
Nie oznacza to, i� ka�e ona szuka� cierpienia czy masochistycznie je powi�ksza�, ale radzi, by obecne w �yciu ka�dego cz�owieka cierpienie traktowa� jako dar, jako mo�liwo�� na�ladowania Chrystusa i zjednoczenia si� z Nim naj�ci�lej, jak tylko mo�na w �yciu. Siostra Faustyna powie, i� anio�owie gdyby mogli, zazdro�ciliby nam Eucharystii i cier-
15
pienia, wyra�aj�c lakonicznie t� sam� chrze�cija�sk� wizj� cierpienia, kt�r� �wi�ta Katarzyna ze Sieny opisa�a ze swoist� pasj� i radykalizmem.
S. Faustyna posiada�a wra�liw� natur�. Wszystko co czyni�a, czyni�a z pasj�. Niczego nie wykonywa�a po�owicznie bez serca.
Pos�annictwo s. Faustyny - Or�dzie o Bo�ym Mi�osierdziu i mistyczne prze�ycia s. Faustyny Kowalskiej z Krakowskich �agiewnik - s� �ask� dla niej i dla ca�ego Ko�cio�a. W swym �Dzienniczku", �Listach" pr�bowa�a nam przekaza� niewyra�alne do�wiadczenie mistyczej jedno�ci przyrodzonego z Nadprzyrodzonym, intymnego kontaktu z Najwy�sz� Prawd�, Dobrem i Pi�knem. Pisma mistyk�w wyra�aj� zawsze ich p�omienn� mi�o�� do Boga, ale s� te� �wiadectwem ich mi�o�ci bli�niego, kt�remu usi�uj� opisa� swe do�wiadczenia, z kt�rymi chc� si� podzieli� rado�ci� przebywania z Bogiem. Owe do�wiadczenie i przebywanie rodzi wiedz� i moc w�a�ciw� tylko mistykom. Zatem nie mo�na tej wiedzy analizowa�, a mocy - ocenia� za pomoc� �naukowych" metod. Pisma mistyk�w trzeba przede wszystkim kontemplowa� i prze�ywa�. Przy lekturze dzie� mistyk�w nale�y pos�ugiwa� si� tymi samymi co oni �narz�dziami" poznania, czyli - mi�o�ci� i wiar�. Trzeba czyta� mistyk�w tak, jak si� s�ucha najpi�kniejszej muzyki, kt�ra przed s�uchaczem wolnym od muzykologicznych schemat�w ods�ania rzeczywisto�� przekraczaj�c� czas i d�wi�k, prowadz�c go - jak chocia�by Marche religieuse z Mszy Koronacyjnej Cherubiniego - od zachwytu pi�knem przyrodzonym do przeczucia szcz�cia z bezpo�redniego kontaktu z Pi�knem Nadprzyrodzonym.
Dla wielu z nas �Dzienniczek" s. Faustyny mo�e by� drogowskazem, lustrem, w kt�rym odnajduje przejrzy�cie odmalowane w�asne nieudolne poszukiwania, fragmentaryczne do�wiadczenia czy wreszcie zach�t�, by�my nie zatrzymywali si� w ciep�ym duchowym samozadowoleniu.
S. Faustyna, jak ka�dy mistyk, prze�ywa�a bardzo g��boko i zrozumia�a bardzo wyra�nie owo fundamentalne do�wiadczenie �ycia duchowego, jakim jest t�sknota za zjednoczeniem si� z Bogiem. Stara�a si� przekaza� nam jak najwi�cej, chocia� -jak pisa� Orygenes - im g��biej mistyk zg��bia si� w tajemnice Bo�e, tym wi�cej widzi rzeczy niemo�liwych do zrozumienia. Owe rzeczy wymykaj�ce si� racjonalnym analizom mistycy poznaj� w bezpo�rednim obcowaniu z Bogiem, ale nigdy nie mog� ich opisa� s�owami. Trzeba o tym pami�ta�, czytaj�c teksty s. Faustyny Kowalskiej. Trzeba jej by� wdzi�cznym za to wszystko, co nam przekaza�a. '
16
O ci�g�ej �ywotno�ci i aktualno�ci spu�cizny s. Faustyny �wiadczy nie gasn�ce zainteresowanie jej pos�annictwem o Mi�osierdziu Bo�ym, �wiadczy nie gasn�ce zainteresowanie jej or�dziem. Dowodzi tego obszerna bibliografia obejmuj�ca studia po�wi�cone b�ogos�awionej s. Faustynie. Jeden z cenzor�w Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych stwierdzi�: �Nie mo�e nie wywo�ywa� wra�enia bogata �Bibliografia chronologiczna�, kt�ra liczy 570 tytu��w w r�nych j�zykach, pocz�wszy od 1936 a� do 1991, a dotycz�ca S�ugi Bo�ej i jej or�dzia o Bo�ym Mi�osierdziu" (Orzeczenie II).5 �wiadczy to o du�ym zainteresowaniu i zapotrzebowaniu na publikacje o tej tematyce.
Siostra Faustyna cnoty wiary, nadziei i mi�o�ci - cnoty teologiczne i moralne praktykowa�a w stopniu heroicznym, jako c�rka Zgromadzenia Si�str Matki Bo�ej Mi�osierdzia, kt�re nios� wsp�czesnemu spo�ecze�stwu sw� chrze�cija�sk� i katolick� wiar�, niewzruszon� pewno�� istnienia ojcostwa Boga, ufno�� w or�dzie Jezusa Chrystusa. Tylko Chrystus jest pe�ni� prawdy i tylko za po�rednictwem Chrystusa mo�emy dotrze� do Boga Ojca. �wi�ci b�ogos�awieni byli mistrzami w realizowaniu powo�ania nadprzyrodzonego. Spojrzenie na nich dodaje nam si� na trudnej drodze szukania doskona�o�ci; ich przyk�ad dzia�a poci�gaj�co.
B�ogos�awiona Siostra Faustyna Kowalska wzywa nas do odwa�nego zaufania Bogu i czynnej mi�o�ci bli�niego. Przypomina nam ewangeliczn� nauk� o powo�aniu do zjednoczenia z Bogiem. Zapewnia nas, �e je�eli zatracimy si� w morzu nieogarnionej mi�o�ci Bo�ej �przewy�szaj�c� wszelk� wiedz�", zaspokoimy wszystkie nasze pragnienia i zostaniemy �nape�nieni ca�� pe�ni� Bo��" (Ef 3, 19).
Jan Pawel II o Mi�osierdziu Bo�ym
T. ajemnica mi�osierdzia Bo�ego, tak bliska cz�owiekowi, ju� od dawna nurtowa�a Ojca �wi�tego. �wiadczy o tym tre�� pierwszego jego dramatu �Brat naszego Boga", pisanego w latach 1945-1950. G��wnym jego bohaterem jest �wi�ty br. Albert Chmielowski, posta�, kt�ra fascynowa�a m�odego ks. Karola Wojty��. Autor dramatu g�osi, �e mi�osierdzie w formie pomocy materialnej �za prawo spokojnego posiadania milion�w" nie wystarcza i nie rozwi�zuje problemu niesprawiedliwo�ci spo�ecznej. Opowiada si� natomiast za mi�osierdziem, kt�rego idealn� realizacj� odnajduje w Ecce Homo. Przed obrazem um�czonego Chrystusa wypowiada bohater swoisty monolog:
Natrudzile� si� w ka�dym z nich
Zm�czy�e� si� �miertelnie
Wyniszczyli Ci� -
To si� nazywa Mi�osierdzie.
Przy tym pozosta�e� pi�kny.
Najpi�kniejszy z syn�w ludzkich.
Takie pi�kno nie powt�rzy�o si� ju� nigdy p�niej
O, jakie� trudne pi�kno, jak trudne
Takie pi�kno nazywa si� Mi�osierdziem.
Mi�osierdzie p�yn�ce z Boga, d�wiga wzwy�, wyzwala Cz�owieka z n�dzy nie tylko materialnej, czyni go lepszym.
Kardyna� Karol Wojty�a w kazaniu na 50-lecie �mierci Brata Alberta - przypomnia�, �e mi�osierdzie i chrze�cija�stwo jest wielk� spraw� naszych dni. Je�eliby nie by�o mi�osierdzia, nie by�oby chrze�cija�stwa. W s�u�bie mi�osierdzia nawet fundusze nie s� najwa�niejsze, nawet domy, zak�ady i szpitale nie s� najwa�niejsze, chocia� s� to �rodki
18
niezb�dne. Najwa�niejszy jest cz�owiek, trzeba �wiadczy� o swoim cz�owiecze�stwie sob�. Trzeba, a�eby nasze cz�owiecze�stwo wr�ci�o na nowy spos�b uwra�liwione na cz�owieka, jego potrzeby, jego niedol� i cierpienia, by�o darem serca dla bli�niego.
Motywem napisania encykliki o mi�osierdziu Boga by�o zatroskanie Papie�a o losy ludzko�ci zagro�onej w swoim istnieniu. Papie� przypomina jeszcze raz �wiatu tajemnic� mi�o�ci mi�osiernej obecnej i dzia�aj�cej w �wiecie wsp�czesnym i jedynie przezwyci�aj�cej wszelkie z�o moralne, wyzwalaj�cej z niewoli grzechu, szatana i nawet �mierci, kt�ra ju� zosta�a przezwyci�ona na Golgocie. W tym zwyci�stwie mamy pomaga� Chrystusowi przez codzienne powstawanie do nowego �ycia.
W encyklice �Dives in misericordia" papie�a Jana Paw�a II, w rozdziale VIII, zatytu�owanym: �Modlitwa Ko�cio�a naszych czas�w", czytamy: �Ko�ci� g�osi prawd� o mi�osierdziu Boga objawion� w ukrzy�owanym i zmartwychwsta�ym Chrystusie i wyznaje j� na r�ne sposoby (...) Jednak�e w �adnym czasie, w �adnym okresie dziej�w - a zw�aszcza w okresie tak prze�omowym, jak nasz - Ko�ci� nie mo�e zapomnie� o modlitwie, kt�ra jest wo�aniem o mi�osierdzie Boga wobec wielorakiego z�a, jakie ci��y nad ludzko�ci� i jakie jej zagra�a. To w�a�nie jest podstawowym prawem i zarazem powinno�ci� Ko�cio�a w Jezusie Chrystusie" (DiM 15).
Jednym z tych �r�nych sposob�w" wo�ania o mi�osierdzie Boga dla �wiata, Ko�cio�a, Polski, jest nabo�e�stwo do Mi�osierdzia Bo�ego w formie przekazanej przez s. Faustyn� Kowalsk�, kt�re nazwane jest r�wnie� mi�osiernym or�dziem pokoju.
Znawcy problematyki podkre�laj� uderzaj�ce podobie�stwa i zbie�no�� tematyki �Dzienniczka" siostry Faustyny i tekstu encykliki ,,Dives in misericordia". Wynika to z pewno�ci� z faktu korzystania z tego samego �r�d�a prawdy, jakim jest Pismo �wi�te i tradycja Ko�cio�a ucz�ca o Boskim Mi�osierdziu. Wiadomo powszechnie, �e Ojciec �wi�ty jako biskup i kardyna� krakowski by� zaanga�owany w spraw� or�dzia Mi�osierdzia Bo�ego. Wielokrotnie odwiedza� gr�b siostry Faustyny oraz by� czynnie zaanga�owany w zainicjowaniu procesu beatyfikacyjnego, jak r�wnie� w wyznaczeniu czo�owego teologa polskiego, ks. prof. Ignacego R�yckiego, do zbadania tre�ci �Dzienniczka". W �Nocie" z 15 kwietnia 1978 r. za staraniem kard. Karola Wojty�y Stolica Apostolska zezwoli�a na cofni�cie zakazu nabo�e�stw do Mi�osierdzia Bo�ego odprawianego wed�ug zalece� przekazanych przez siostr� Faustyn�:
�...na mocy nowej �Noty�... po wydobyciu na �wiat�o dzienne i przebadaniu oryginalnej dokumentacji, jak r�wnie� wnikliwej i kom-
19
petentnej interwencji poczynionej przez Karola Kardyna�a Wojty��, jest intencj� Stolicy Apostolskiej uchyli� zakaz wydany w poprzedniej �Nocie� z 1959 roku..."
Interwencja kardyna�a Wojty�y stanowi mocn� podstaw� do doszukiwania si� �bezpo�rednich zale�no�ci" pomi�dzy �Dzienniczkiem" a encyklik� �Dives in misericordia". Mamy tu do czynienia z zale�no�ci�, jednak nie w znaczeniu bezpo�redniego oparcia si� na zapiskach siostry Faustyny. Papie� nie odwo�uje si� w swej encyklice do �Dzienniczka" jako takiego, albowiem siostra Faustyna nie zosta�a jeszcze wyniesiona na o�tarze. Powo�anie si� na ni� mog�oby wyrz�dzi� szkod� w post�pach procesu i naruszy� normaln� procedur� przyj�t� przez Kongregacj� do Spraw Kanonizacji, (ks. G. W. Kosicki CSB).
Ko�ci� odwo�uje si� do mi�osierdzia Bo�ego najpierw w modlitwie.
Wyrazem tego jest kult Mi�osierdzia Bo�ego. �Ca�okszta�t kultu Boga Jedynego w Tr�jcy i kultu Chrystusa zawiera w sobie implicite Kult Bo�ego Mi�osierdzia"1. Gdy chodzi o specjalne nabo�e�stwo do Mi�osierdzia Bo�ego, to - �Miejsce nabo�e�stwa do Mi�osierdzia Bo�ego w zakresie czci i uwielbienia, czyli czci religijnej nale�nej tylko Bogu, okre�la objawiona nauka o naturze Boga w Tr�jcy Jedynego. B�g mianowicie jest w jej �wietle bezwzgl�dnie prosty, niez�o�ony, nie ma w Nim �adnych w og�le cz�ci; czyli wszystko, co jest w Bogu, tj. w Jego substancji, jest Bogiem. I tak B�g jest nie tylko m�dry, ale jest M�dro�ci�; jest nie tylko wszechmocny, ale jest Wszechmoc�; w stosunku do �wiata nie tylko objawia swoj� Opatrzno��, ale jest Opatrzno�ci�; nie tylko mi�uje nas, ale jest Mi�o�ci�; nie tylko jest mi�osierny, ale jest Mi�osierdziem. Zatem M�dro��, Opatrzno��, Wszechmoc, Mi�o��, Mi�osierdzie, kt�re s� tym samym, co B�g - maj� z naszej strony prawo do religijnej czci uwielbienia"2. "',
B�aganie o mi�osierdzie nad ca�ym �wiatem stanowi istot� encykliki �Dives in misericordia", jak r�wnie� �Dzienniczka" siostry Faustyny.
Z uwielbieniem mi�osierdzia Bo�ego ��czy si� cz�sto dzi�kczynienie, zw�aszcza w�wczas, gdy objawi�o si� ono i dope�ni�o b�d� to w �yciu ca�ego ludu, b�d� poszczeg�lnej jednostki.
Uczestnictwo w tajemnicy mi�osierdzia Bo�ego urzeczywistnia si� w Ko�ciele tak�e przez szafarstwo sakrament�w �w., a zw�aszcza chrztu, pokuty i Eucharystii i sakramentu chorych. Sakrament pokuty i pojednania wi��e si� podobnie jak chrzest z nawr�ceniem. �Nawr�cenie do Boga zawsze polega na odkrywaniu mi�osierdzia, czyli owej mi�o�ci, kt�ra cierpliwa jest i �askawa na miar� Stw�rcy i Ojca - mi�o�ci, kt�rej
20
B�g i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa jest wierny a� do ostatecznych konsekwencji w dziejach przymierza z cz�owiekiem; a� do krzy�a - czyli do �mierci i zmartwychwstania swojego Syna" (DiM 13).
Eucharystia nie tylko jednoczy nas z Bogiem, kt�ry jest Mi�osierdziem, ale tak�e przynosi obfite owoce tak jednostkowe jak i spo�eczne a� do eschatologicznych w��cznie3. Sakrament namaszczenia chorych wreszcie �ubezpiecza i umacnia" w najtrudniejszych momentach �ycia, przynosi pociech� duszy chorego, wzbudza ufno�� w mi�osierdzie Bo�e, a niekiedy przywraca tak�e zdrowie cia�a4. Sakramenty �wi�te ubogacaj� cz�owieka darami mi�osierdzia Bo�ego, stanowi� r�wnocze�nie zobowi�zanie do uobecnienia mi�osierdzia Bo�ego w �wiecie.
W �lad za �w. Paw�em z Tarsu, �w. Franciszkiem z Asy�u, �w. Katarzyn� Siene�sk�5, �w. Janem od Krzy�a i innymi mistykami Ojciec �wi�ty Jan Pawe� II osadza Krzy� i zmartwychwstanie w samym centrum �wiata i jego dziej�w. M�wi�c j�zykiem mistycznym, rzeczywisto�� �wiata zbudowana jest na kszta�t krzy�a i dlatego �wiat przenikni�ty jest do samego dna �stygmatem krzy�a i zmartwychwstania" (DiM 9). A zatem wszystko jest �opiecz�towane znakiem paschalnej tajemnicy Chrystusa - radykalnym objawieniem mi�osierdzia" (DiM 9). Zmartwychwstanie rozpoczyna si� w Odkupieniu przez m�k�, kt�re jest przywr�ceniem mi�o�ci, �tej tw�rczej mocy w cz�owieku, dzi�ki kt�rej ma on zn�w przyst�p do (...) pe�ni �ycia i �wi�to�ci, jaka jest z Boga" (DiM 7). �wiat ma kszta�t krzy�a r�wnie� w tym sensie, �e jest cz�owiekowi zarazem dany jako zadanie Odkupienia: Mi�osierdzie �zdolne jest usprawiedliwi� cz�owieka, przywr�ci� sprawidliwo�� w znaczeniu owego zbawczego �adu, jaki B�g od pocz�tku zamierzy� w cz�owieku, a przez cz�owieka w �wiecie. Chrystus cierpi�cy przemawia w spos�b szczeg�lny do cz�owieka i to nie tylko do ludzi wierz�cych. R�wnie� cz�owiek niewierz�cy potrafi w Nim odkry� ca�� wymow� solidarno�ci z ludzkim losem, a tak�e doskona�� pe�ni� bezinteresownego po�wi�cenia dla sprawy cz�owieka: dla prawdy i mi�o�ci (...). Krzy� postawiony na Kalwarii, krzy�, na kt�rym Chrystus toczy ostatni sw�j dialog z Ojcem, wy�ania si� z samej g��bi mi�o�ci, jak� cz�owiek stworzony na obraz i podobie�stwo Boga, zosta� obdarzony w odwiecznym Bo�ym zamierzeniu" (DiM 7). Mi�o�� i krzy� przedziwnie si� ze sob� spotykaj� jakby pod powierzchni� bytu �wiata: �W samym centrum programu mi�osierdzia pozostaje zawsze krzy�, w nim bowiem objawienie mi�o�ci mi�osiernej osi�ga sw�j szczyt" (DiM 8). Przy tym i krzy� i zmartwychwstanie s� jakby ci�gle ruchomym obrazem �wiata. Tajemnica krzy�a to wstrz�saj�ce spotkanie transcendentnej Bo�ej sprawiedliwo�ci (DiM 9) z mi�o�ci�, poca�unek, jakiego mi�osierdzie
21
udzieli�o sprawiedliwo�ci (DiM 9). Krzy� posiada swoj� tajemnicz� dynamik� i rozpi�to�� obejmuj�c� ca�e dzieje ludzkie, przy tym jego �nasilenie" nie oznacza przegranej, lecz zbli�enie si� do zmartwychwstania. Im wi�kszy mo�e by� op�r dziej�w ludzkich, im wi�ksza miara negacji Boga w ludzkim �wiecie, tym wi�ksza w gruncie rzeczy blisko�� tajemnicy mi�osierdzia - w Jezusie Chrystusie (DiM 15).6
Ko�ci� realizuje mi�osierdzie
hrystus przypomina w kazaniu na g�rze obowi�zek pe�nienia uczynk�w mi�osierdzia: �B�ogos�awieni mi�osierni, albowiem oni mi�osierdzia dost�pi�" (Mt 5, 7). Realizacja mi�osierdzia stanowi nieodzowny warunek zbawienia, o czym �wiadczy opis s�du ostatecznego. Chrystus uznaje okazywane ludziom mi�osierdzie jako �wiadczone Jemu samemu: �Cokolwiek uczynili�cie jednemu z tych najmniejszych, Mnie�cie uczynili" (Mt 25, 40). Szczeg�lnym przejawem Bo�ego mi�osierdzia w stosunku do ludzi jest zatem pobudzanie ich do aktywno�ci w dziedzinie mi�osierdzia poprzez fakt, �e B�g traktuje to zaanga�owanie jako mi�osierdzie wobec w�asnego Syna, wobec ukrzy�owanego (DiM 8). Mi�o�� mi�osierna w stosunku do ludzi winna zawsze zawiera� dwa wymiary. Z jednej strony jest umi�owaniem Syna Bo�ego, kt�ry zidentyfikowa� si� i zjednoczy� z drugim cz�owiekiem. Jest zatem �mi�o�ci� Boga w cz�owieku". Z drugiej jednak strony nale�y kocha� cz�owieka dla niego samego, nie mo�na go bowiem traktowa� instrumentalnie jako okazji do mi�o�ci Boga. W tym drugim wypadku nale�y m�wi� o �mi�o�ci cz�owieka w Bogu", to znaczy nale�y go kocha� Bo�� mi�o�ci�. Chrystus powiedzia� bowiem: �Mi�ujcie si� wzajemnie, jak ja was umi�owa�em (J 15, 12).
�Mi�o�� Boga w cz�owieku" nadaje ludzkiemu mi�osierdziu wymiar uniwersalistyczny i chroni przed partykularyzmem i selektywno�ci�. �Ogarnia nie tylko wszystkich ludzi, ale tak�e wszystkie warunki i stany ludzkiego �ycia."1 �Mi�o�� cz�owieka w Bogu" stoi na stra�y personalis-tycznego charakteru mi�osierdzia. �Mi�o�� mi�osierna - jak m�wi Jan Pawe� II - we wzajemnych stosunkach ludzi nigdy nie pozostaje aktem czy te� procesem jednostronnym" (DiM 14). Osoba �wiadcz�ca mi�osierdzie jest tak�e obdarowywana, chocia� na inny spos�b, b�d� to przez samego dobrobiorc�, b�d� te� przez Chrystusa, kt�ry przyjmuje je jako okazywane Jemu samemu.
23
Sob�r Watyka�ski II podkre�la�, �e �Ko�ci� zjednoczony w�z�em mi�o�ci wok� Chrystusa... w ka�dym czasie daje si� rozpozna� po tym znaku mi�o�ci, a ciesz�c si� z podejmowanych przez innych przedsi�wzi��, zatrzymuje dla siebie dzie�a mi�o�ci jako sw�j obowi�zek i niezbywalne prawo" (DA 8).
Konsekwencj� takiej postawy jest postulowana przez Ko�ci� �opcja preferencyjna na rzecz ubogich", czyli d��enie do tego, by ludzi dotkni�tych jak�kolwiek niedol� nie pozostawia� na marginesie �ycia spo�ecznego, ale wprowadzi� do centrum zar�wno Ko�cio�a, jak i spo�ecze�stwa i po�wi�ca� im najwi�cej uwagi oraz troski.
Ju� wyznawanie i g�oszenie mi�osierdzia, odwo�ywanie si� do mi�osierdzia Bo�ego, czy te� praktykowanie mi�osierdzia same w sobie stanowi� element wychowania do mi�osierdzia. Niezale�nie od tego Ko�ci� winien podejmowa� permanentny wysi�ek wychowawczy zmierzaj�cy do dowarto�ciowania mi�osierdzia w �yciu osobowym i spo�ecznym. Wychowanie to musi by� prowadzone przez Ko�ci� niezale�nie zar�wno ad intra, jak i ad extra.
Pierwszym celem takiego wychowania jest przezwyci�enie stereotypu my�lowego, �e mi�osierdzie uw�acza godno�ci ludzkiej. Mi�osierdzie -jak podkre�li� Jan Pawe� II - �...objawia si� jako dowarto�ciowanie, jako podnoszenie w g�r�, jako wydobywanie dobra spod wszelkich nawarstwie� z�a, kt�re jest w �wiecie i cz�owieku" (DiM 6).
Pog��biaj�c motywacj� do pe�nienia uczynk�w mi�osierdzia nale�y zwraca� uwag�, i� mi�osierdzie jest nie tylko powinno�ci� moraln� wynikaj�c� z przykazania mi�o�ci, cnot� chrze�cija�sk� czy te� zakorzenieniem w naturze ludzkiej Bo�ym uzdolnieniem (charyzmatem), ale tak�e podstawow� zasad� spo�eczn�.
�Mi�osierdzie jest wi�c t� mi�o�ci�, .kt�ra nie daje si� zwyci�a� z�u, ale z�o dobrem zwyci�a" (Rz 12, 21). Takie uj�cie problemu daje podstawy do optymizmu, bo chocia� sama sprawiedliwo�� nie jest w stanie zagwarantowa� harmonii spo�ecznej, gdy� zr�wnuje ludzi tylko w dobrach przedmiotowych (przyznaje im r�wne prawa, b�d� te� dokonuje w�a�ciwego, tzn. s�usznego i proporcjonalnego, podzia�u d�br materialnych), to jednak mi�osierdzie, kt�re zr�wnuje ludzi w ich godno�ci, gwarantuje �ad i rozw�j spo�eczny.
Sprawiedliwo�� i mi�osierdzie s� nierozerwaln� syntez� tajemniczej wi�zi Boga z cz�owiekiem. Cz�owiek wezwany jest, aby zawierzy� niesko�czonej dobroci Tego, kt�ry stworzy� go z mi�o�ci i z mi�o�ci go odkupi�, z mi�o�ci wezwa� go do udzia�u w Chrzcie, Pokucie, Eucharystii Ko�cio�a, wezwa� go do �ycia wiecznego.
24
R�wnie� nawr�cenie jest darem mi�osiernego Pana, Jego �aski ora/ owocem odkupienia dokonanego przez Chrystusa. Wymaga on z naszej strony aktu woli, kt�ra w spos�b wolny, pod dzia�aniem Ducha �wi�tego przyjmie dar, odpowiada na mi�o�� Boga do nas, wchodzi w porz�dek wiecznego prawa i sprawiedliwo�ci, czyli poddaje si� Bo�emu Mi�osierdziu.
W procesie wychowawczym donios�� rol� odgrywaj� wzorce osobowe. Takim wzorcem jest dla ludu Bo�ego Maryja Matka Mi�osierdzia. Na �cis�y zwi�zek kultu Mi�osierdzia Bo�ego z Maryj� - Matk� Mi�osierdzia zwracano uwag� ju� od dawna. Ks. prof. A. Krupa stwierdza� przed laty, �e Maryja jako jedyna spo�r�d ludzi �zosta�a dopuszczona do uczestnictwa w mi�osierdziu Boga i dlatego s�usznie Ona jedna zosta�a nazwana Matk� Mi�osierdzia"2. Przy innej okazji autor ten dodawa�, �e �wierni, poznaj�c wielko�� mi�osierdzia Bo�ego dokonanego w Maryi i przez Maryj� w �wiecie, nie tylko wielbi� Boga i dzi�ki Mu sk�adaj� za Jego niepoj�te mi�osierdzie, ale tak�e czcz� Maryj� i okazuj� Jej wdzi�czno��"3. Praktycznym tego przyk�adem s� niew�tpliwie wszystkie kaplice Zgromadzenia Si�str Matki Bo�ej Mi�osierdzia, w��cznie z �agiewnikami, gdzie w o�tarzu g��wnym kr�luje Matka Mi�osierdzia, Patronka i prze�o�ona generalna Zgromadzenia. P�niejszym tego przyk�adem jest niew�tpliwie cz�stochowskie sanktuarium Mi�osierdzia Bo�ego, po�wi�cone od pocz�tku Maryi
- Matce Mi�osierdzia, gdzie obok obrazu Chrystusa Mi�osiernego uwag� wiernych przykuwa� obraz Matki Bo�ej Mi�osierdzia. W ten spos�b-podobnie jak to mia�o miejsce w �yciu s. Faustyny, nale��cej do Zgromadzenia Si�str Matki Bo�ej Mi�osierdzia - Maryja prowadzi�a i prowadzi nieustannie ludzi do Chrystusa. Skoro za� Maryja - jak to dobitnie zaakcentowa� Jan Pawe� II - �musi si� znajdowa� na wszystkich drogach codziennego �ycia Ko�cio�a" (R H 22) czciciele Mi�osierdzia Bo�ego dostrzegaj� wielk� rol� kultu Mi�osierdzia Bo�ego w dziele zjednoczenia chrze�cijan, a nawet ca�ej ludzko�ci, gotowi s� powiedzie� w �lad za kard. L. Suenensem, i� nie jest rzecz� wykluczon�, �e pielgrzymi jedno�ci, kt�rzy s� ju� w drodze, oddadz�- tak jak M�drcy ze Wschodu - najpierw �wsp�lny pok�on Matce, a potem Dzieci�ciu"
-jako wyraz najwi�kszej wdzi�czno�ci za okazywane im i ca�ej ludzko�ci Mi�osierdzie Bo�e.
Podobnie Jan Pawe� II ukazuje Ko�cio�owi i �wiatu w encyklice ,,Dives in misericordia" - Maryj�, Matk� Mi�osierdzia. Nie tylko do�wiadczy�a Ona mi�osierdzia Bo�ego w spos�b wyj�tkowy, czemu da�a wyraz wielbi�c u �wi�tej El�biety Boga za �mi�osierdzie Jego z pokolenia na pokolenie" (�k l, 50), ale na to mi�osierdzie w pe�ni
''."'� .'�''�� � � 25
odpowiedzia�a. �Taka w�a�nie mi�osierna mi�o�� -jak zaznaczy� Papie� - kt�ra potwierdza si� nade wszystko w zetkni�ciu ze z�em moralnym i fizycznym, sta�a si� w spos�b szczeg�lny i wyj�tkowy udzia�em Tej, kt�ra by�a Matk� Ukrzy�owanego i Zmartwychwsta�ego, udzia�em Maryi. I nie przestaje ona w Niej i przez Ni� nadal objawia� si� w dziejach Ko�cio�a i ca�ej ludzko�ci" (DiM 9).
Istotna tre�� encykliki o Bo�ym Mi�osierdziu wskazuje na szczeg�ln� zbie�no�� z ca�o�ci� or�dzia i pos�annictwa zawartego w �Dzienniczku". To podobie�stwo jest bardzo wa�nym przyczynkiem do zrozumienia, dlaczego Ojciec �wi�ty zdecydowa� si� pisa� na taki w�a�nie temat.
Ostatnie zdania tej encykliki papieskiej, jak i zapisk�w siostry Faustyny stanowi� jasne wezwanie, kt�re mo�na uj�� w trzech punktach:
1. Sam B�g jest Mi�osierdziem.
2. Jego mi�osierdzie jest jedyn� odpowiedzi� na ludzk� grzeszn� natur�.
3. Teraz jest czas zwr�cenia si� do Mi�osierdzia Bo�ego - przez nawr�cenie, ufno��, modlitw� b�agaln�, pe�nienie czyn�w mi�o�ci wobec bli�niego.
Cz�owiek, jako istota wspomagana, nic m�drzejszego nie mo�e uczyni�, jak otworzy� si� na Boga mi�osierdzia. Uczy tego s�owem i ca�ym swoim �yciem Jan Pawe� II. Ufno�� w Boga rodzi ufno�� do cz�owieka. Nawet zamachowca nazywa �bratem i mu przebacza". W rzymskim wi�zieniu Rebibbia Papie� przez 20 minut rozmawia� z Mohamedem Ali Agc�: �To, co powiedzieli�my sobie nawzajem, pozostaje tajemnic� mi�dzy mn� a nim. Rozmawia�em z nim tak, jak si� rozmawia z bratem, kt�remu przebaczy�em i do kt�rego mam zaufanie". To by�o wszystko, co Jan Pawe� II powiedzia� na temat tej rozmowy do dziennikarzy. Umys� Papie�a zamiast ods�ania� w tym �wiecie same przyczyny z�a sk�ania go do szukania nawet w z�ym tego, co jeszcze mo�e by� dobre, co mo�na ocali�, a w najgorszym wypadku tego, co nie jest ca�kiem z�e. To nastawienie nie prowadzi go ku b�ogim z�udzeniom i nie przes�ania rzeczywisto�ci. Wszystkie jego my�li znajduj� kres i rozja�niaj� si� w Chrystusie mi�osiernym, kt�rego �wiat�o przenika ca�e �ycie Karola Wojty�y.
Modlitwa jest jedyn� broni�, jak� Papie� si� pos�uguje, dlatego Andre Frossard w rozmowach z Janem Paw�em II - wydanych w ksi��ce pod tytu�em �Nie l�kajcie si�", stawia mu pytanie: jaka jest jego modlitwa za �wiat. Papie� odpowiada: �Jest to modlitwa o Mi�osierdzie"... Tak. Jest to modlitwa o Mi�osierdzie.
26
Za naszych dni Papie� z Krakowa wzywa ca�y �wiat do modlitwy o mi�osierdzie. W modlitwie na Anio� Pa�ski oraz podczas audiencji dla polskich pielgrzym�w (7 IV 1991) wypowiedzia� znamienne s�owa. Oto niekt�re fragmenty przem�wienia: �Spotkamy si� w I niedziel� po Zmartwychwstaniu Pa�skim, tradycyjnie zwan� niedziel� bia�� lub przewodni�. W Polsce, a zw�aszcza w Krakowie jest to tak�e niedziela Mi�osierdzia Bo�ego... Pan Jezus wchodz�c po Zmartwychwstaniu do wieczernika, gdzie byli zgromadzeni aposto�owie z l�ku przed prze�ladowaniami za to, �e byli uczniami Chrystusa. Pan Jezus wypowiada te s�owa: �Jako Mnie pos�a� Ojciec, tak i Ja was posy�am. We�mijcie Ducha �wi�tego, kt�rym grzechy odpu�cicie, s� im odpuszczone, kt�rym zatrzymacie, s� im zatrzymane�. To jest, mo�na powiedzie�, centralna deklaracja Mi�osierdzia Bo�ego w stosunku do ka�dego cz�owieka odkupionego Krwi� Chrystusa.
Ta prawda o Mi�osierdziu Bo�ym w Polsce sta�a si� szczeg�lnie �ywa w okresie przed II wojn� �wiatow� poprzez charyzmat prostej zakonnicy, kt�r� by�a siostra Faustyna Kowalska ze Zgromadzenia Si�str Matki Bo�ej Mi�osierdzia. Czytaj�c jej �Dzienniczek" jeste�my �wiadkami bardzo g��bokich do�wiadcze� mistycznych tej prostej zakonnicy, kt�ra �y�a przed wojn�. Bardzo g��boko tak�e kocha�a Polsk�, Ojczyzn� swoj�. I objawi�a tajemnice Bo�ego Mi�osierdzia specjalnie na ten trudny czas. Podczas II wojny �wiatowej ludzie przypominali sobie o pos�annictwie s. Faustyny. Kult mi�osierdzia Bo�ego rozwija si� w ca�ej Polsce, zw�aszcza w �agiewnikach Krakowskich, a tak�e - co dziwne szeroko po �wiecie, np. w Ameryce.
My�l�, �e i na nasze czasy, na czasy obecne, potrzebne nam jest znowu objawienie Bo�ego Mi�osierdzia, poniewa� - jak si� nieraz dowiadujemy - w nowej sytuacji w Polsce wielu ludzi jest zagubionych. Nie bardzo umiej� odnale�� siebie, a zw�aszcza odnale�� t� najwi�ksz� prawd� o sobie, o cz�owieku stworzonym na obraz Bo�y i odkupionym przez Chrystusa, przez Jego Krzy� i Zmartwych,\vstanie. I dlatego te� w dniu dzisiejszym, pami�taj�c o niedzieli Mi�osierdzia Bo�ego, szczeg�lnie polecajmy naszych wszystkich rodak�w i Ojczyzn� nasz� Mi�osiernemu Chrystusowi przez Matk� Bo�ego Mi�osierdzia" (por. Przem. na Anio� Pa�ski oraz audiencja dla polskich pielgrzym�w, 7 IV 1991, ORp 4/91/ s. 56).
Ojciec �wi�ty prosi tak�e ludzi przy r�nych okazjach wizyt pasterskich, aby podj�li s