6453

Szczegóły
Tytuł 6453
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

6453 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 6453 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

6453 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

KSENOFONT HISTORIA GRECKA 2002 ? KSI�GA PIERWSZA 1. W par� dni p�niej 1 przyby� z Aten z niewielk� flot� Tymochares2. I natychmiast Lacedemo�czycy i Ate�czycy stoczyli now� bitw� morsk�. Zwyci�yli Lacedemo�czycy pod wodz� Agesandridasa 3. Wkr�tce potem na pocz�tku zimy4 usi�owa� Dorieus5, syn Diagorasa, (przybywaj�cy) z Rodos6, wp�yn�� o brzasku dnia do Hellespontu na czternastu okr�tach. Spostrzeg�szy to, wywiadowca ate�ski zawiadomi� o tym strateg�w7, a ci pop�yn�li na� na dwudziestu okr�tach. Dorieus, zbieg�szy przed nimi, j�� � jak m�g� � wyci�ga� swoje tr�jrz�dowce8 na brzeg ko�o Roiteion9. Gdy si� zbli�yli Ate�czycy, 1 Tzn. po bitwie pod Kynos Sema (po�o�onym na po�udnie od Sestos na europejskim wybrze�u Hellespontu), na opisie kt�rej urywa si� opowiadanie Tucy-dydesa (VIII 107, 1), doprowadzone do pa�dziernika 411 r. p.n.e. 2Tymochares, jeden z dziesi�ciu strateg�w ate�skich, dowodzi� flot� pobit� u brzeg�w Eubei przez Spartanina Agesandridasa (Tucyd. VIII 95, 2). Okoliczno�ci jako te� miejsce powt�rnej bitwy, o kt�rej m�wi Ksenofont, nie s� pewne. Niekt�rzy badacze uwa�aj�, �e zosta�a ona stoczona w Hellesponcie. 3 Agesandridas, dow�dca floty sparta�skiej, odwo�any z Eubei po kl�sce pod Kynos Sema do g��wnych si� stoj�cych w Hellesponcie (Tucyd. VIII 107, 2). 4 Tzn. z ko�cem jesieni 411 r. 5Dorieus, z pochodzenia Rodyjczyk, przeni�s� si� do panhelle�skiej kolonii Turioi w po�udniowej Italii, za�o�onej na miejscu zniszczonej przez Kroto�-czyk�w Sybaris, i dowodzi� okr�tami pos�anymi przez to miasto na pomoc Sparcie. 6 Wed�ug Tucyd. VIII 35 i 84 dow�dca floty sparta�skiej wys�a� Dorieusa na Rodos z 13 okr�tami, by zapobiec tam�e wybuchowi powstania antysparta�skiego. Po wykonaniu zlecenia Dorieus powr�ci� do g��wnych si� do Hellespontu. 7 Kolegium dziesi�ciu strateg�w, czyli komendant�w oddzia��w dostarczonych przez dziesi�� fyl ate�skich, zosta�o stworzone w r. 508/7 przez Kleistenesa. W tym wypadku chodzi o Trasylla i Trasybula, zwyci�zc�w spod Kynos Sema. 8 Tr�jrz�dowiec (triera) � wed�ug dawniejszych pogl�d�w statek o trzech rz�dach wiose�. Dzi� natomiast s�dzi si�, �e nazwa ta pochodzi od trzech wio�larzy zatrudnionych przy jednym wio�le, co pozwala�o statkom rozwin�� wi�ksz� szybko�� i zwrotno��, 9 Roiteion, miejscowo�� i przyl�dek na azjatyckim wybrze�u Hellespontu niedaleko od jego po��czenia z Morzem Egejskim. walczono z nimi i z okr�t�w, i z l�du tak d�ugo, a� niczego nie dokonawszy odp�yn�li do Madytos 1�, ku zostawionym tam si�om morskim. Bitw� t� zauwa�y� Mindaros11 sk�adaj�cy w Ilionie12 ofiar� Atenie; pospieszy� wi�c z pomoc� ku morzu i spu�ciwszy swoje okr�ty odp�yn��, aby odzyska� okr�ty Dorieusa. Ate�czycy za�, kt�rzy wyp�yn�li mu na spotkanie, zacz�li toczy� z nim ko�o Abydos13 niedaleko wybrze�a bitw� trwaj�c� a� do popo�udnia, i gdy ju� to zwyci�ali, ju� to ulegali 14, przyp�yn�� im z pomoc� Alkibiades 15 na osiemnastu okr�tach. Od tej chwili pocz�a si� ucieczka wojska peloponeskiego w kierunku Abydos. Z pomoc� pospieszy� mu Farnabazos 16 i wje�d�aj�c na koniu, dok�d to by�o mo�liwe, do morza, i sam walczy�, i wzywa� do walki swych je�d�c�w i piechur�w. Peloponezyjczycy, ustawiwszy swoje okr�ty w jednym rz�dzie jeden przy drugim, stan�li do boju i walczyli z l�du, Ate�czycy za�, zagarn�wszy trzyna�cie pustych okr�t�w nieprzyjacielskich oraz te w�asne, kt�re stracili poprzednio, odp�yn�li do Sestos. St�d wszystkie ich okr�ty, z wyj�tkiem czterdziestu, skierowa�y si� w r�ne strony poza Hellespont w celu �ci�gania pieni�dzy 17, natomiast Trasyllos, jeden ze strateg�w, pop�yn�� do Aten, aby zawie�� 10 Madytos, miejscowo�� na europejskim wybrze�u Hellespontu na po�udnie od Sestos. 11 Mindaros, sparta�ski nauarchos. czyli dow�dca naczelny floty, obj�� komend� z ko�cem lata 411 r. i opanowa� wesp� z podkomendnymi kilka wa�nych pozycji ate�skich w Hellesponcie, w Propontydzie (dzisiejsze Morze Marmara) oraz w Bosforze, zagra�aj�c tym samym po��czeniom Aten z ich g��wnym spichlerzem zbo�owym, obszarem czarnomorskim (Tucyd. VIII 99�101). 12 Tzw. Nowe Ilion, zbudowane na miejscu homerowej Troi. 13 Abydos, miasto na azjatyckim wybrze�u Hellespontu naprzeciw Sestos. 14 Przebieg bitwy pod Abydos podany przez Ksenofonta r�ni si� od relacji innego �r�d�a, a to Diodora (XIII 45). Wed�ug niego Ate�czycy nie odp�yn�li do Madytos, ale bez przerwy wiedli b�j z nadp�ywaj�cym Mindarem. 15 Alkibiades, krewny Periklesa, wywiera� przemo�ny wp�yw na polityk� ate�sk� od r. 421. Za jego spraw� podj�li Ate�czycy wypraw� przeciw Syrakuzom, nad kt�r� te� obj�� dow�dztwo. Oskar�ony o na�ladowanie misteri�w eleuzy�skich zbieg� do Sparty i nak�oni� j� do obsadzenia Dekelei, miejscowo�ci po�o�onej w �rodkowej Attyce. Por�niwszy si� ze Spartanami zbieg� do satrapy (namiestnika) Lidii, Tissafernesa, i stara� si� go pozyska� dla Aten. Wojska ate�skie stoj�ce na wyspie Samos wybra�y go w lecie 411 r. strategiem (Tucyd. VIII 82, 2), po czym operowa� u po�ud.-zach. wybrze�y Azji Mniejszej; w ko�cu pop�yn�� za flot� Mindara do Hellespontu i swoim pojawieniem si� rozstrzygn�� bitw� pod Abydos. 16 Farnabazos, satrapa Frygii Nadmorskiej, po�o�onej nad Propontyd�, popiera� bez zastrze�e� Spart�, daj�c pieni�dze na utrzymanie floty. 17 Rysem znamiennym tej fazy wojny peloponeskiej s� trudno�ci finansowe Aten, wywo�ane odpadni�ciem wielu miast zwi�zkowych, a przez to zmniejszeniem si� wp�yw�w z danin (foros). St�d wyp�ywa�a konieczno�� zdobywania pieni�dzy drog� �upienia sojusznik�w, by w ten spos�b znale�� �rodki na prowadzenie kosztownej wojny morskiej. wie�� o tych wypadkach i prosi� o wojsko i dalsze okr�ty. Potem18 przyby� do Hellespontu Tissafernes 19. Gdy Alkibiades z darami przyja�ni i innymi prezentami przyp�yn�� do� na jednej trierze, kaza� go schwyta� i uwi�zi�20 w Sardes21, powtarzaj�c, �e kr�l nakazuje mu wojowa� z Ate�czykami, Alkibiades jednak razem ze schwytanym w Karii Mantiteosem 22, po trzydziestu dniach dostawszy konie, w nocy zdo�a� zbiec do Klazomenai 23. Tymczasem Ate�czycy pozostali w Sestos, us�yszawszy, �e Mindaros z sze��dziesi�ciu okr�tami zamierza przeciw nim wyp�yn��, uciekli w nocy do Kardii24. Przyby� tam te� i Alkibiades z Klazomeiiai z pi�ciu okr�tami bojowymi i jednym transportowym; dowiedziawszy si� za�, �e okr�ty peloponeskie z Abydos pop�yn�y do Kyzikos23, sam drog� l�dow� powr�ci� do Sestos, okr�tom za� swym kaza� lam p�yn�� doko�a. Kiedy te przyby�y do celu i Alkibiades szykowa� si� ju� do bitwy morskiej, do��czyli si� do� po dokonaniu zbi�rki pieni�dzy Teramenes z dwudziestoma okr�tami z Macedonii 26 i Trasybulos z dalszymi dwudziestoma z wyspy Tasos27. Alkibiades i im rozkaza� zwin�� wielkie �agle28 i spieszy� za sob�, a sam pop�yn�� do Parion29. Okaza�o si�, �e wszystkiego razem zebra�o si� w Parion okr�t�w bojowych osiemdziesi�t sze��. Nast�pnej nocy wysz�y one na 18 Zdaniem K. J. Belocha (Griechische Geschichte, Bd. II, Teil 2, Strass-burg 1916, s. 242) w tym miejscu zaczyna si� opis wypadk�w, kt�re rozegra�y si� w r. 410, czego nie zaznaczy� Ksenofont w tek�cie. 19 Tissafernes, satrapa Lidii, Karii i Jonii, zachodnich prowincji Azji Mniejszej, popiera� pocz�tkowo Spartan, dostarczaj�c �rodk�w na op�acenie wio�larzy. Pod wp�ywem jednak Alkibiadesa pomoc t� ograniczy�, d���c zgodnie z racj� stanu Persji do wzajemnego wyczerpania si� Aten i Sparty. Przeniesienie si� jednak operacji wojennych do Hellespontu i aktywne wmieszanie si� do walki jego konkurenta Farnabaza spowodowa�o jego podr� w te strony. 20 Wed�ug relacji Plutarcha (Alkib. 27) stara� si� Tissafernes w ten spos�b oczy�ci� z zarzutu popierania Ate�czyk�w. 21 Sardes, dawna stolica kr�lestwa, a potem satrapii lidyjskiej. 22 Ate�czyk Mantiteos, o kt�rego uj�ciu w Karii nic bli�szego nie wiadomo, wyst�puje p�niej (I 3, 13) jako pose� ate�ski do Persji. 23 Klazomenai, kolonia grecka na wybrze�u Azji Mniejszej. 24 K a r d i a, kolonia grecka na zachodnim wybrze�u Chersonezu Trackiego nad Propontyd�. 25 Kyzikos, kolonia grecka na azjatyckim wybrze�u Propontydy, zdobyta przez Mindara (Diodor XIII 49), o czym nie wspomina Ksenofont. 26 Tzn. z kolonii greckich, jak Pydna czy Metona, po�o�onych na wybrze�u Macedonii i nale��cych do Zwi�zku Ate�skiego. 27 Tasos, wyspa u wybrze�y Tracji, znana z bogatych �y� z�ota. 28 Zdj�cie wielkich �agli z wi�kszego masztu by�o oznak� zbli�aj�cej si� bitwy, w czasie kt�rej celem pewniejszego manewrowania pos�ugiwano si� wy��cznie wios�ami. 29 Parion, kolonia grecka na azjatyckim wybrze�u Propontydy. morze i w dniu nast�pnym w porze mniej wi�cej posi�ku rannego przyby�y do Prokonnesos30. Tutaj Ate�czycy dowiedzieli si�, �e Mindaros oraz Farnabazos znajduj� si� w Kyzikos z wojskiem l�dowym. Ten wi�c dzie� sp�dzili tutaj, w dniu za� nast�pnym Alkibiades, zwo�awszy zgromadzenie �o�nierzy, wyst�pi� z zach�t� bojow�, zapowiadaj�c, �e zachodzi konieczno�� walki na morzu, na l�dzie i u mur�w twierdzy. �Nie mamy � m�wi� on � pieni�dzy, wrogowie za� nasi maj� je w obfito�ci z �aski kr�la" 31. Ju� w dniu poprzednim, skoro tylko zarzucili tam kotwic�, Alkibiades zatrzyma� u siebie wszystkie okr�ty, nie wy��czaj�c nawet ma�ych statk�w, aby nikt ilo�ci okr�t�w wojennych wrogom nie zdradzi�, i przez herold�w zagrozi� kar� �mierci ka�demu, kto przychwycony zostanie na przeprawianiu si� na drugi brzeg. Po rozwi�zaniu zgromadzenia, przygotowawszy si� jak do bitwy morskiej, pop�yn�� w�r�d ulewnego deszczu w kierunku Kyzikos 32. Ju� by� od niego niedaleko, gdy niebo si� oczy�ci�o, s�o�ce zab�ys�o � i nagle spostrzeg� okr�ty Mindara w liczbie sze��dziesi�ciu, manewruj�ce z dala od portu i od niego odci�te. Wtedy Peloponezyjczycy, spostrzeg�szy, �e tr�jrz�dowc�w ate�skich jest znacznie wi�cej ni� poprzednio i �e znajduj� si� one w pobli�u portu, pop�yn�li w ucieczce ku l�dowi i skupiwszy swe okr�ty ciasno, pocz�li walczy� z nadp�ywaj�cymi przeciwnikami. Alkibiades za� z dwudziestu okr�tami, op�yn�wszy ich dooko�a, wyl�dowa� na brzegu. Zauwa�ywszy to, Mindaros sam tak�e wyl�dowa� i poleg� w walce, a ludzie, co z nim byli, rzucili si� do ucieczki. Ate�czycy za� odp�yn�li, uprowadzaj�c do Prokonnesos wszystkie zdobyte okr�ty z wyj�tkiem syrakuza�skich33; te bowiem spalili sami Syrakuzanie. St�d w dniu nast�pnym Ate�czycy pop�yn�li do Kyzikos. Kyzike�czycy za�, opuszczeni przez Peloponezyjczyk�w i Farnabaza, wpu�cili ich do siebie. Alkibiades pozosta� tu przez dwadzie�cia dni, a otrzymawszy od Kyzike�czyk�w wiele pieni�dzy, �adnej krzywdy nie wyrz�dzi� ich grodowi, lecz odp�yn�� do Prokonnesos, stamt�d za� do Perintos i Selymbrii 34. Perintyjczycy przyj�li jego si�y zbrojne do miasta, Selymbryjczycy za� ich nie przyj�li, 30 Prokonnesos, wyspa na Propontydzie. 31 Kr�lem perskim by� pod�wczas D a r e j o s II z przydomkiem Notos (od r. 425/4 do 404). 32 Dok�adnie nie da si� ustali� daty bitwy pod Kyzikos. Prawdopodobnie przypada ona na maj�czerwiec 410 r. Por. B e l o c h, Griech. Gesch, Bd. II, Teil 2, s. 241. 33 Syrakuzanie pos�ali Sparcie jeszcze w r. 412 dwadzie�cia okr�t�w na pomoc (Tucyd. VIII 26). 34 Perintos i Selymbria, miasta na europejskim wybrze�u Propontydy lecz za to dostarczyli im pieni�dzy. St�d przybywszy do Chrysopolis 35 w ziemi kalchedoriskiej, wyposa�yli to miasto w mury, urz�dzili tam komor� celna i pocz�li pobiera� dziesi�ciny36 od statk�w p�yn�cych z Pontu, pozostawiwszy ku obronie miasta trzydzie�ci tr�jrz�dowc�w pod wodz� dw�ch strateg�w, Teramenesa i Eumacha 37, aby troszczyli si� o t� plac�wk�, o wyp�ywaj�ce z Pontu statki, wreszcie aby czynili wszystko, co mog�oby przynie�� szkod� nieprzyjacio�om. Pozostali za� strategowie odp�yn�li do Hellespontu. Przechwycono wtedy i wys�ano do Aten przeznaczone dla Lacedemo�czyk�w pismo podkomendnego Mindara � Hippokratesa38, o brzemieniu nast�puj�cym: �Przepad�y pud�a. Mindara ju� nie ma. Ludzie g�oduj�. Nie wiemy, co czyni�" 39. Farnabazos jednak zwr�ci� si� z wezwaniem do ca�ego wojska peloponezyjskiego i jego sojusznik�w, aby, dop�ki ich cia�a s� ca�e, nie tracili ducha z powodu �pude� drewnianych", kt�rych wiele jest w ziemi kr�lewskiej. Dalej podarowa� ka�demu �o�nierzowi p�aszcz i �ywno�� na dwa miesi�ce, wreszcie uzbroiwszy marynarzy uczyni� z nich stra�nik�w nale��cego do� kraju nadmorskiego. Zwo�awszy za� zebranie dow�dc�w oddzia��w grodowych i trierarch�w, nakaza� w Antandros40 budowa� tyle tr�jrz�dowc�w, ile ka�de miasto straci�o, na co przydzieli� im pieni�dze i nakaza� sprowadza� budulec z Idy. Kiedy okr�ty te by�y w budowie, Syrakuzanie razem z Antandryjczykami wznie�li przypadaj�c� na nich cz�� mur�w miejskich, przy sprawowaniu za� roli stra�nik�w ze wszystkich najbardziej si� wyr�nili. Z tego powodu Syrakuzanie korzystaj� odt�d w Antandros z prawa obywatelstwa i przywileju zas�u�onych41. Po wydaniu powy�szych zarz�dze� Farnabazos pospieszy� z pomoc� do Kalchedonu42. W tym czasie wo- 35 Chrysopolis, miejscowo�� na azjatyckim wybrze�u Bosforu naprzeciw Bizancjum. 36 Pob�r dziesi�ciny z Bosforu, wed�ug Polybiosa (IV 44) wtedy po raz pierwszy zaprowadzony przez Ate�czyk�w, by� jednym ze �rodk�w zaradzenia ci�kiej sytuacji finansowej. 37 Eumachos, nie znany poza tym, prawdopodobnie podkomendny Teramenesa. 88 Hippokrates, znany z poprzednich akcji na morzu (Tucyd. VII 107, 2), obj�� po �mierci Mindara jako zast�pca nauarcha komend� nad flot�. 39 Wed�ug relacji innych �r�de� (Diodora, Korneliusza Neposa i Justyna) mia�a wtedy Sparta prosi� Ateny o pok�j na podstawie istniej�cego stanu posiadania. O propozycjach tych nie ma wzmianki u Ksenofonta. 40 W Antandros, po�o�onym w p�n.-zach. cz�ci Azji Mniejszej, znajdowa�y si� warsztaty budowy okr�t�w, korzystaj�ce z zasob�w drzewnych g�r Ida (Tucyd. IV 52, 3). 41 Prawo greckie dopuszcza�o mo�liwo�� posiadania podw�jnego prawa obywatelstwa, przy czym to drugie uwa�ane by�o za honorowe. 42 Kalchedon, kolonia grecka na azjatyckim wybrze�u Bosforu. dzowie Syrakuzan otrzymali z ojczyzny wiadomo��, �e zostali przez lud skazani na wygnanie43. Zwo�awszy wi�c swych �o�nierzy, po wst�pnym przem�wieniu Hermokratesa pocz�li uskar�a� si� na sw� niedol�, �e nies�usznie i wbrew prawu zostali wszyscy razem skazani, i zach�cali �o�nierzy do zachowania tak�e w przysz�o�ci takiej jak poprzednio odwagi i do zajmowania wobec wszystkich rozkaz�w godnej dzielnych m��w postawy: �Miejcie w pami�ci � m�wili � w ilu to bitwach morskich sami jedni odnie�li�cie zwyci�stwo, zdobywaj�c okr�ty, ile te� razy razem z innymi pod naszym przewodem okazali�cie si� nie-zwyci�eni, otrzymuj�c miejsce najlepsze dzi�ki naszej dzielno�ci i waszej gotowo�ci do czynu tak na l�dzie, jak na morzu". Mimo to domagali si� wyboru zast�pc�w a� do czasu, gdy przyb�d� wybrani przez tamtych. �o�nierze jednak, zw�aszcza dow�dcy okr�t�w, sternicy i piechota morska, krzykiem dono�nym wzywali ich, by dowodzili dalej. Stratedzy mimo to twierdzili, �e nie wolno przeciw w�asnemu grodowi si� buntowa�, a tak�e �e nale�y da� mo�no�� wypowiedzenia si�, je�li kto� ma im co� do zarzucenia. Poniewa� jednak nikt ich o nic nie oskar�a�, wszyscy za� prosili, by pozostali, pozostawali tak d�ugo, a� przybyli wybrani na ich miejsce stratedzy: Demarchos � syn Epi-doka, Myskon � syn Menekratesa, oraz Potamis � syn Gnosisa. Dopiero kiedy ogromna wi�kszo�� dow�dc�w okr�towych przysi�g�a, �e po powrocie do Syrakuz wyjedna im mo�no�� powrotu, odes�ano ich wszystkich, obsypanych pochwa�ami, gdzie sobie ka�dy z nich �yczy�. Zw�aszcza ci, kt�rzy bli�ej obcowali z Hermokratesem, �a�owali go z powodu jego dba�o�ci, gotowo�ci do us�ug i przyst�pno�ci dla wszystkich. Kogo bowiem tylko spo�r�d dow�dc�w statk�w, sternik�w i piechoty morskiej zna� jako do swego stanowiska najodpowiedniejszego, tych codziennie wczesnym rankiem i pod wiecz�r gromadzi� w swoim namiocie, zawiadamia� o wszystkim, co zamierza� m�wi� i czyni�, i udziela� nauk, radz�c pewne rzeczy objawia� zaraz, inne po zastanowieniu si�. Z tych to przewa�nie powod�w Hermokrates cieszy� si� w radzie wojennej dobr� s�aw�, jako ten, kt�ry zdawa� si� m�wi� i radzi� najlepiej. Wyst�piwszy w Sparcie z oskar�eniem Tissafernesa44, kt�remu przytwierdzi� tak�e Astyochos, i m�wi�c, jak si� zdawa�o, rzeczy isto- 43 Przyw�dcy oddzia�u floty syrakuza�skiej, Hermokrates i jego dwaj koledzy, byli zwolennikami rz�d�w niewielu � oligarchii � w Syrakuzach i prawdopodobnie na skutek kl�ski poniesionej pod Kyzikos (przypuszczenie B e l o c h a, Griech. Gesch., Bd. II, Teil 2, s. 246) zostali przez lud skazani na wygnanie. 44 Wed�ug �wiadectwa Tucydydesa (VIII 83) Hermokrates oskar�y� Tissafernesa o prowadzenie podw�jnej gry w stosunku do Sparty. Prawdopodobnie Astyochos, kt�ry by� poprzednikiem Mindara i wsp�dzia�a� z Tissafernesem z obawy przed nast�pstwami, popar� oskar�enie Hermokratesa. tn�, po przybyciu do Farnabaza otrzyma� Hermokrates ode� pieni�dze, zanim jeszcze o nie poprosi�, i pocz�� sobie przygotowywa� �o�nierzy najemnych i okr�ty tr�jrz�dowe celem powrotu do Syrakuz. W tej chwili przybyli te� z Syrakuz do Miletu nast�pcy strateg�w i przej�li okr�ty i wojsko. Na wyspie Tasos45 w tym czasie wskutek zamieszek domowych wygnani zostali stronnicy Sparty i sparta�ski komendant wojskowy46 Eteonikos. Ze Sparty za�, oskar�ony o wsp�dzia�anie z Tissafernesem, wygnany zosta� Lako�czyk Pasippidas47. Do floty, kt�r� zbiera� Her-raokrates w�r�d sojusznik�w, przys�ano Kratesippidasa, kt�ry obj�� dow�dztwo nad ni� na Chios. W tym czasie, kiedy Trasyllos znajdowa� si� w Atenach, Agis48, robi�c z Dekelei49 wycieczk�, dotar� a� do samych mur�w Aten, Trasyllos jednak, wywi�d�szy Ate�czyk�w i wszystkich innych znajduj�cych si� w mie�cie ludzi, ustawi� ich w szyku bojowym ko�o placu �wicze� w Lykeion 50, aby stoczy� bitw�, je�li tamci si� zbli��. Ujrzawszy to Agis spiesznie wycofa� swe wojsko. Nieznaczna ilo�� ludzi z jego stra�y tylnej zgin�a z r�k lekkozbrojnych. Z t�ga powodu Ate�czycy byli dla Trasylla jeszcze bardziej �askawi w tych sprawach, dla kt�rych przyby�, i uchwalili dla� pob�r tysi�ca ci�kozbrojnych oraz stu je�d�c�w i przydzielili mu nadto pi��dziesi�t tr�j-rz�dowc�w. Agis za�, ujrzawszy raz z Dekelei liczne okr�ty ze zbo�em 51, spiesz�ce do Pireusu, powiedzia�, �e �adnej korzy�ci nie przynosi to, i� jego �o�nierze od tak d�ugiego ju� czasu nie pozwalaj� 45 Poniewa� wed�ug Ksenofonta (I 4, 9) Ate�czycy opanowali Tasos dopiero w 408 r., s�dz� niekt�rzy komentatorzy, �e w tym miejscu tekst jest zepsuty i �e chodzi tu o lasos w Karii, co by t�umaczy�o udzia� Tissafernesa w tej sprawie. Ale, by� mo�e, chodzi tu rzeczywi�cie o Tasos, na kt�rej dosz�o w 411 r. do zamachu oligarchicznego i nawi�zania kontaktu ze Spart�. 46 W oryginale harmostes, by� to komendant za�ogi sparta�skiej w miastach, kt�re podlega�y wp�ywom Sparty. 47 Prawdopodobnie Pasippidas, podobnie jak Kratesippidas, by� nauarchem, cho� Ksenofont nie m�wi tego wyra�nie. 48 Agis, kr�l sparta�ski z dynastii Eurypontyd�w, rz�dzi� od r. 434/3 do 407/6. 49 Dekeleja, miejscowo�� po�o�ona u st�p g�ry Parnon, trzy mile na p�noc od Aten. Opanowanie jej i ufortyfikowanie za rad� Alkibiadesa w r. 413 (Tu-cyd. VII 19, 1) przez Agisa pozwala�o Spartanom nieustannie pustoszy� Attyk�. St�d wojna peloponeska w ko�cowym okresie (413�404) nosi nazw� dekelejskiej. 50 Lykeion, plac �wicze� gimnastycznych, po�o�ony na wsch�d od Aten, tu�-przy murach miejskich. 51 W zwi�zku z obecno�ci� Spartan w Dekelei zmuszeni byli Ate�czycy sprowadza� zbo�e, kt�rego nawet w czasach pokojowych nie wystarcza�o na pokrycie zapotrzebowania z rodzimej produkcji (wed�ug Demostenesa, Przeciw Leptinesowi, 31, sprowadzano je g��wnie znad M. Czarnego). Ate�czykom ziemi swej uprawia� � chyba �e kto� powstrzyma ich tak�e z dala od miejsc, sk�d zbo�e morzem dop�ywa � a nadto, �e najlepiej by�oby wys�a� do Kalchedonu i Bizancjum Klearcha, syna Ramfiasa, proksena52 Bizantyjczyk�w. Kiedy uchwa�a ta zosta�a przeprowadzona, okr�ty za� obsadzone lud�mi z Megary i innych grod�w sojuszniczych, Klearchos wyruszy� na pi�tnastu tr�jrz�dowcach, kt�re wygl�da�y raczej na statki transportowe ni� szybkobie�ne. Z tych jego okr�t�w trzy zgin�y w Hellesponcie za spraw� dziewi�ciu okr�t�w attyckich, kt�re tam zawsze obserwowa�y przep�ywaj�ce statki, pozosta�e za� umkn�y do Sestos53, p�niej za� znalaz�y ratunek w Bizancjum. I oto sko�czy� si� rok, w kt�rym Kartagi�czycy, pod wodz� Hannibala wyruszywszy na podb�j Sycylii ze stu tysi�cami �o�nierzy, w ci�gu trzech miesi�cy zdobyli dwa grody Grek�w, Selinus i Himer� 54. 2. W roku nast�pnym, w kt�rym zacz�a si� ju� olimpiada dziewi��dziesi�ta trzecia, to jest ta, podczas kt�rej w wy�cigach konnych odnios�a zwyci�stwo nowo dopuszczona para koni Euagorasa z Elidy, w biegu za� pieszym zwyci�y� Eubotas z Kyreny, za eforatu w Sparcie Euarchippa, za archontatu za� w Atenach Euktemona55, Ate�czycy obwarowali murami Torikos56, Trasyllos za�, otrzymawszy przyznane mu przez zgromadzenie okr�ty i uczyniwszy sobie z pi�ciu tysi�cy majtk�w tyle� peltast�w 57, z pocz�tkiem lata wyruszy� na Samos. Tam sp�dziwszy trzy dni, pop�yn�� do Pygela58 i pocz�� pustoszy� kraj oraz szturmowa� mury. Niekt�rzy jednak z Milezjan, przybywszy z pomoc� Pygelejczykom, pocz�li �ciga� lekkozbrojnych Ate�czyk�w, znajduj�cych si� w rozproszeniu. Jednak�e pelta�ci oraz dwa oddzia�y59 ci�kozbrojnej piechoty przysz�y na pomoc swoim, wyci�y z nielicz- 52 Funkcja proksena � jakby konsula honorowego dzisiejszej doby � polega�a na roztaczaniu opieki nad obywatelami obcego miasta, w tym wypadku Bizancjum, w mie�cie ojczystym proksena, tj. w Sparcie. 53 Tekst w tym miejscu najprawdopodobniej jest zepsuty, poniewa� Sestos od dawna znajdowa� si� w r�kach Ate�czyk�w. 54 Ca�y ten passus jest p�niejszym wtr�tem, zreszt� nie�cis�ym chronologicz-nie, wed�ug bowiem tej relacji Selinus i Himera mia�y pa�� w r. 410/9, w rzeczywisto�ci pad�y dopiero w r. 408. 55 R�wnie� i ten passus jest wtr�tem. 56 Ufortyfikowanie Torikos, miejscowo�ci po�o�onej na wschodnim wybrze�u Attyki, mia�o na celu obron� kopal� srebra w g�rach Laurion, kt�rych eksploatacj� utrudnia�a obecno�� Spartan w Dekelei. 57 Pelta�ci � lekkozbrojni posiadaj�cy niewielk� okr�g�� tarcz� (pelta) oraz w��czni�. Ten rodzaj broni mia� odegra� w nast�pnym okresie wa�n� rol�. 58 Pygela, miejscowo�� na po�udnie od Efezu, na zachodnim wybrze�u Azji Mniejszej. 59 W oryg. lochos; jest to jednostka piechoty o zmiennej sile, wyst�puj�ca g��wnie w Sparcie. nymi wyj�tkami przybysz�w z Miletu, zdoby�y oko�o dwie�cie tarcz i wznios�y pomnik swego zwyci�stwa 60. W dniu nast�pnym Ate�czycy pop�yn�li do Notion 61 i st�d, przygotowawszy si�, wyruszyli do Kolo-fonu. Kolofo�czycy przy��czyli si� do nich. Nast�pnej nocy Ate�czycy wtargn�li do Lidii, w porze, kiedy zbo�e jest ju� ca�kiem dojrza�e 62. spalili wiele wsi i zabrali wiele pieni�dzy, niewolnik�w i innego �upu. A znajdowa� si� na�wczas w pobli�u tycb miejsc Pers Stages63. Kiedy Ate�czycy wyszli z obozu i rozproszyli si�, ka�dy za �upem dla siebie spiesz�c, schwyta� on �ywcem jednego z je�d�c�w, kt�rzy przybyli im z pomoc�, siedmiu za� po�o�y� trupem. Nast�pnie Trasyllos odprowadzi� wojsko do morza, aby odp�yn�� do Efezu. Tissafernes, dowiedziawszy si� o tyin jego zamiarze, pocz�� zbiera� liczne wojsko i rozsy�a� doko�a je�d�c�w, nakazuj�c wszystkim spieszy� do Efezu na pomoc Artemidzie64. Trasyllog za� w dniu siedemnastym po swoim wtargni�ciu odp�yn�� do Efezu i wysadziwszy swych ci�kozbrojnych u st�p g�ry Koressos, je�d�c�w za�, peltast�w, piechot� morsk� i wszystkich innych po drugiej stronie miasta przy trz�sawisku, o �wicie pocz�� prowadzi� oba zgrupowania naprz�d 65. Z miasta spieszyli na spotkanie najprz�d Efezjanie i ich sojusznicy, kt�rych Tissafernes przyprowadzi�, nast�pnie Syrakuzanie z dwudziestu wcze�niej i pi�ciu p�niej przyby�ych okr�t�w, kt�rzy wtedy w�a�nie zjawili si� pod wodz� dw�ch strateg�w, Eukleesa, syna Hippona, i Herakleidesa, syna Aristogenesa, wreszcie za�oga z dw�ch okr�t�w selinunckich. Ci wi�c wszyscy uderzyli przede wszystkim na ci�kozbrojnych na Koressos; kiedy za� tych zmusili do odwrotu i po�o�ywszy trupem oko�o stu ludzi, odrzucili innych a� do morza, zwr�cili si� z kolei do znajduj�cych si� przy trz�sawisku. I tutaj tak�e Ate�czycy pierzchn�li i zgin�o z nich oko�o trzystu. Efezjanie wi�c wznie�li jeden pomnik zwyci�stwa tutaj, drugi za� w pobli�u Koressos. Syrakuzanom natomiast i Selinuntyjczykom, kt�rzy okazali si� szczeg�lnie dzielni, dali nagrod� najwy�szego m�stwa, i wszystkim razem, i wielu z osobna, i pozwolili ka�demu z nich, kto by chcia�, 60 Chodzi o pomnik, kt�ry wznosi zwyci�zca na polu bitwy na znak tryumfu. 61 Notion, port miasta Kolofonu, po�o�ony na p�n. zach�d od Efezu. 62 Dojrzewanie zb� na tym obszarze przypada�o wed�ug Tucyd. II 9, l na pocz�tek czerwca. 63 Stages by� podkomendnym Tissafernesa (Tucyd. VIII 16, 3). 64 Mowa jest o s�awnej �wi�tyni Artemidy Efeskiej, uchodz�cej za jeden z siedmiu cud�w �wiata, czczonej nie tylko przez Grek�w. Tissafernes, chc�c w ten spos�b podnieci� mieszka�c�w do walki, przedstawi� akcj� Ate�czyk�w w tym �wietle, jak gdyby zagra�ali �wi�tyni. 85 Z bada� topograficznych wynika, �e Efez w V w. by� po�o�ony gdzie indziej ani�eli p�niejszy Efez hellenistyczny, kt�ry rozci�ga� si� na obszarach wspomnianego wzg�rza Koressos. osi��� w Efezie na zawsze bez p�acenia podatk�w. Ponadto Selinuntyj-czykom, kt�rych gr�d zosta� zburzony, udzielili prawa w�asnego obywatelstwa 66. Ale�czycy, odebrawszy na mocy porozumienia cia�a swych poleg�ych, odp�yn�li do Notion i pogrzebawszy ich tam, wyruszyli w kierunku Lesbos67 i Hellespontu. Stoj�c na kotwicy w Metymnie w ziemi lesbijskiej, spostrzegli przep�ywaj�ce w pobli�u dwadzie�cia pi�� okr�t�w syrakuza�skich z Efezu. Uderzyli wi�c na nie i schwytawszy cztery z nich wraz z za�og�, reszt� �cigali a� do Efezu. Wzi�tych do niewoli Trasyllos odes�a� do Aten, jednego za� tylko Ate�czyka, Alki-biadesa (m�odszego)68, siostrze�ca i wsp�wygna�ca Alkibiadesa, pu�ci� wolno. Nast�pnie Trasyllos pop�yn�� do Sestos ku pozosta�emu tam wojsku. St�d ca�a flota przeprawi�a si� do Lampsakos69. Nast�pi�a zima 70, w ci�gu kt�rej je�cy syrakuza�scy, zamkni�ci w kamienio�omach Pireusu71, po przebiciu �ciany skalnej zbiegli noc�, udaj�c si� jedni do Dekelei, inni do Megary. W Lampsakos, kiedy Alkibiades chcia� po��czy� razem wszystkie posiadane si�y, dawniejsi jego �o�nierze nie chcieli stan�� w jednym szeregu z �o�nierzami Trasylla, poniewa� � jak twierdzili � oni s� niezwyci�eni, tamci za� przybyli po przegranej bitwie. Tutaj wszyscy sp�dzili zim�, obwarowuj�c Lampsakos. Zorganizowali te� wypraw� zbrojn� do Abydos. Przyby� na pomoc z liczn� jazd� Farnabazos, lecz, rozbity w starciu, pierzchn��. Alkibiades, maj�c ze sob� jazd� i stu dwudziestu ci�kozbrojnych pod wodz� Menandra, �ciga� go tak d�ugo, a� ciemno�� oddzieli�a go od nieprzyjaci�. Po tej bitwie �o�nierze sami si� pogodzili ze sob� i witali serdecznie ludzi Trasylla. Wyruszali te� w ci�gu zimy na inne jeszcze wyprawy w g��b l�du i pustoszyli ziemi� kr�lewsk�. W tym samym czasie Lacedemo�czycy pozwolili zbuntowanym helotom 72, kt�rzy zbiegli do Koryfasion73, na mocy zawieszenia broni wycofa� si� 66 A wi�c w r. 408, kiedy Kartagi�czycy zniszczyli Selinus. 67 L e s b o s, wyspa po�o�ona niedaleko p�n.-zach. wybrze�y Azji Mniejszej, z g��wnymi miastami Mytilen� i Metymii�. Nale�a�y one do Zwi�zku Ate�skiego. 68 Niew�tpliwie mia� tu Ksenofont na my�li Alkibiadesa z Feguz, kt�ry zosta� wygnany z Aten w tym samym czasie (r. 415) co i jego s�awniejszy imiennik. 69 Lampsakos, kolonia grecka na azjatyckim wybrze�u Hellespontu. 70 Tj. zima r. 410/9. 71 Prawdopodobnie by� to akt zemsty za wrzucenie je�c�w ate�skich po katastrofie sycylijskiej (r. 413) do kamienio�om�w syrakuza�skich. 72 Heloci � niewolnicy pa�stwowi w Sparcie, kt�rych po�o�enie w V w. musia�o by� bardzo ci�kie. �wiadcz� o tym liczne powstania, najgro�niejsze w r. 464. 73 W ten do�� niejasny spos�b wspomina Ksenofont o jednym z najwa�niejszych wydarze� wojny peloponeskiej. W roku bowiem 425 obsadzili Ate�czycy le��ce na przyl�dku Koryfasion miasto Pylos (przez Spartan zwane r�wnie� Koryfasion) w po�ud.-zach. Mesenii w tym celu, by s�u�y�o ono jako miejsce schronienia dla wszystkich wrogich Sparcie element�w. Podobn� ufortyfikowan� pozycj� posiadali swobodnie poprzez Male�. W tym r�wnie� czasie Achajowie zdradzili kolonist�w z Heraklei Trachi�skiej74, i to wtedy, gdy oni wszyscy prowadzili walki z wrog� im ludno�ci� g�ry Eta, tak i� zgin�o ich oko�o siedmiuset razem z Labotesem, przys�anym z Lacedemonu komendantem wojennym. Na tym sko�czy� si� rok, w kt�rym Medowie 75, kt�rzy si� byli oderwali od Darejosa (drugiego), kr�la Pers�w, zn�w pod w�adz� jego powr�cili. 3. W roku nast�pnym w mie�cie Fokaja sp�on�a od uderzenia piorunu �wi�tynia Ateny76. Po up�ywie zimy na samym pocz�tku wiosny, kiedy eforem (w Sparcie) by� Pantakles, archontem za� (w Atenach) Antigenes77, gdy sko�czy� si� ju� dwudziesty drugi rok wojny, Ate�czycy z ca�� si�� zbrojn� pop�yn�li do Prokonnesos. St�d za� wyruszywszy przeciw Kalchedonowi i Bizancjum, stan�li obozem pod Kalchedonem. Kalchedo�czycy, dowiedziawszy si� o zbli�aniu si� Ate�czyk�w, wszystko, co u nich nada-wa�o si� do grabie�y, zdeponowali u s�siad�w swych, Trak�w w Bitynii78. Alkibiades jednak, wzi�wszy ze sob� jazd� i nieco ci�kiej piechoty i rozkazawszy okr�tom p�yn�� za sob� wzd�u� wybrze�a, przyby� tak�e do Bitynii i za��da�, gro��c w razie odmowy wojn�, wydania mienia Kalchedo�czyk�w. Ci za� je wydali. Powr�ciwszy z t� zdobycz� do obozu i otrzymawszy od nich ��dane zapewnienia przyja�ni, Alkibiades z ca�ym wojskiem zacz�� w miar� mo�no�ci odgradza� Kalchedon zasiekami z drzewa od morza a� do morza i rzeki. Na�wczas Hippokrates, sparta�ski komendant wojenny, wyprowadzi� swych �o�nierzy z miasta, by stoczy� bitw�. Ate�czycy za� uszykowali, si� przeciw nim. Farnabazos, znajduj�cy si�; na zewn�trz mur�w, wspiera� ich wojskiem pieszym i liczn� jazd�. Ate�czycy na przyl�dku Malea (po�udniowy cypel Peloponezu) od r. 413. Wykorzystuj�c to, �e si�y ate�skie zaj�te by�y w Hellesponcie, obiegli Spartanie-Pylos i na wie�� o zbli�aniu si� odsieczy ate�skiej pozwolili obl�onym wycofa� si�; swobodnie w zamian za wydanie twierdzy. Por. Diodor XIII 64. 74 By wzmocni� dawn� koloni� doryck� Trachis, zagro�on� przez s�siednie plemi� Etejczyk�w, wysiali Spartanie w r. 426 osiedle�c�w, do kt�rych mogli si� do��czy� przedstawiciele wszystkich plemion greckich z wyj�tkiem Achaj�w i Jon�w, i nadali miastu now� nazw� urobion� od doryckiego herosa, Herakleja. Achajowie Ftioccy byli nadto pokrzywdzeni przez kr�la Agisa, kt�ry chcia� ich zmusi� do przyst�pienia do Zwi�zku Peloponeskiego, i dlatego przy pierwszej okazji zem�cili si� na mieszka�cach Heraklei. 75 Informacja o powstaniu Med�w, nie notowana w �adnym innym �r�dle, jest najprawdopodobniej interpolacj�. 76 Niekt�rzy komentatorzy uwa�aj� wzmiank� o po�arze �wi�tyni Ateny w Fokai za interpolacj�. Ale r�wnie� u Tucydydesa znajduj� si� informacje identycznej tre�ci, kt�rych nie uwa�a si� za interpolowane. 77 Rachuba ta uchodzi dzi� za interpolowan�. 78 B i t y n i a, kraj w p�n.-zach. cz�ci Azji Mniejszej, przylegaj�cy do Bosforu. Bitynowie nale�eli do Irackiego od�amu plemienia indoeuropejskiego. Hippokrates wi�c i Trasyllos, ka�dy maj�c ci�k� piechot�, walczyli d�ugo, a� wreszcie temu ostatniemu przyby� z pomoc� Alkibiades, maj�cy tak�e nieco ci�kiej piechoty i jazdy. Wtedy to poleg� Hippokrates, a ludzie jego uciekli do miasta. Jednocze�nie Farnabazos, kt�ry nie m�g� z powodu zbyt zacie�nionego terenu � w pobli�u by�a rzeka i zasieki � po��czy� si� z Hippokratesem, wycofa� si� do obwodu kalchedo�skiej �wi�tyni Heraklesa, gdzie znajdowa� si� jego ob�z. Zaraz potem wyruszy� Alkibiades do Hellespontu i Chersonezu, aby zdobywa� pieni�dze. Pozostali za� stratedzy ate�scy porozumieli si� w sprawie Kalchedonu z Farnabazem, �eby ten wyp�aci� Ate�czykom dwadzie�cia talent�w i odprowadzi� pos��w ate�skich do kr�la. Dali oni i otrzymali od Farnabaza przysi�g�, �e Kalchedo�czycy79 p�aci� b�d� Ate�czykom tak� danin�, jak� p�acili zwykle, i zwr�c� nale�ne pieni�dze, Ate�czycy za� � �e a� do powrotu pos��w od kr�la z Kalche-do�czykami wojowa� nie b�d�. Alkibiades przy tych przysi�gach nie by� obecny, gdy� znajdowa� si� pod Selymbri�80. Zdobywszy j� przyby� do Bizancjum, maj�c ze sob� pospolite ruszenie Grek�w z Chersonezu, �o�nierzy z Tracji oraz wi�cej ni� trzystu je�d�c�w. Farnabazos, uwa�aj�c za niezb�dne, �eby i on z�o�y� przysi�g�, oczekiwa� w Kalchedonie, a� powr�ci on z Bizancjum. Kiedy za� powr�ci�, Farnabazos o�wiadczy�, �e on sam nie przysi�gnie, je�li nie przysi�gnie mu Alkibiades. Potem odby�a si� przysi�ga Alkibiadesa 81 w Chrysopolis wobec przys�anych tam przez Farnabaza Mitrobatesa i Arnapesa, Farnabazos za� przysi�g� w Kalchedonie wobec przyby�ych od Alkibiadesa Euryptolema i Diotima. Przysi�gaj�c wed�ug wsp�lnej formu�y, czynili sobie ponadto wzajemnie zapewnienia prywatne82. Farnabazos potem wyjecha� natychmiast, pos�om za� wyruszaj�cym do kr�la kaza� spotka� siebie w Kyzikos. Z Ate�czyk�w wys�ani zostali Doroteoa, Filokydes, Teogenes, Euryptolemos, Mantiteos, z nimi za� Kleostratos i Pyrrolochos z Argos; wyruszyli tak�e z Lacedemonu pos�owie Pasippidas83 i inni, a jednocze�nie z nimi i Hermokrates, wygnany ju� 79 Roczna danina (foros) Kalchedo�czyk�w wynosi�a w po�owie V wieku 9 talent�w. Jednak po katastrofie sycylijskiej w r. 413 zast�pili Ate�czycy t� danin� pi�cioprocentowym c�em pobieranym od wszystkich towar�w eksportowanych i importowanych w obr�bie pa�stwa ate�skiego. 80 Tekst traktatu zawartego wtedy mi�dzy Atenami a Selymbri� zachowa� si� aa napisie; por. Inscriptiones Graecae (IG) P, 116. 81 Nie jest rzecz� jasn�, w jakim charakterze z�o�y� Alkibiades przysi�g�, skoro dopiero w roku nast�pnym pe�ni� funkcj� stratega (I 4, 8). 82 Najwidoczniej zawarli wtedy A�kibiades i Farnabazos osobisty pakt przyja�ni, co nie przeszkodzi�o temu ostatniemu zamordowa� Alkibiadesa w cztery lata p�niej (Plut. Alkib. 37). 83 Ksenofont nie podaje, w jaki spos�b Pasippidas, kt�ry zosta� uprzednio wygnany (I l, 32), m�g� znowu piastowa� tak wa�n� funkcj�. z Syrakuz, oraz brat jego Proksenos. Tych wi�c Farnabazos wi�z� do kr�la, a tymczasem Ate�czycy oblegali Bizancjum, otoczywszy je doko�a sza�cami, obrzucaj�c pociskami mury i przypuszczaj�c do nieb ataki. Komendantem lacedemo�skim by� w Bizancjum Klearchos, przy nim za� znajdowali si� niekt�rzy z periojk�w 84 i nie tak wielu neodamod�w 85, dalej Megarejczycy86 i w�dz ich Heliksos, wreszcie Beotowie i w�dz ich Koiratadas. Ate�czycy, nie zdo�awszy niczego dokona� przemoc�, nam�wili niekt�rych Bizantyjczyk�w, aby poddali im miasto. Klearchos jednak, nie przypuszczaj�c, by m�g� kto� to uczyni�, doprowadziwszy wszystko do najlepszego porz�dku i powierzywszy sprawy miejskie Koiratadasowi i Heliksowi, przeprawi� si� na l�d do Farnabaza, aby otrzyma� ode� dla �o�nierzy �o�d i pozbiera� okr�ty � zar�wno te, kt�re by�y w Hellesponcie, zostawione na stra�y przez Pasippidasa, oraz w Antandros, jak i te, kt�re Agesandridas, podkomendny87 Min-dara, trzyma� u brzeg�w Tracji � a tak�e postara� si�, by inne jeszcze by�y budowane i aby wszystkie razem po��czone niepokoi�y sojusznik�w ate�skich i si�y ich odci�ga�y od Bizancjum. Kiedy za� odp�yn�� Klearchos, zdrajcy miasta przyst�pili do czynu, a byli to: Kydon, Ariston, Anaksikrates, Lykurgos i Anaksilaos. Ten ostatni, dla kt�rego p�niej w Lacedemonie, domagano si� za zdrad� kary �mierci, zosta� jednak uwolniony, poniewa�, b�d�c Bizantyjczykiem, nie Lacedemo�czykiem, nie zdradza� swego grodu, lecz raczej go ratowa�. Widz�c bowiem umieraj�ce z g�odu dzieci i kobiety, i to w czasie, kiedy posiadany chleb rozdawano �o�nierzom lacedemo�skim, dlatego w�a�nie wpu�ci� do grodu nieprzyjaci�, nie za� dla pieni�dzy i nienawi�ci ku Sparcie. Kiedy wi�c wszystko by�o przygotowane, wy�ej wymienieni, otwar�szy w nocy bram� wiod�c� do tak zwanego Trakion 88. wprowadzili Alkibiadesa i wojsko89. Tymczasem Heliksos i Koiratadas, nic o tym nie wiedz�c, spieszyli z pomoc� na plac zgromadze�. Wobec tego jednak, �e wsz�dzie w�adali wrogowie, nie maj�c ju� wyboru, poddali si� i zostali 84 Periojkowie byli to niepelnoprawni mieszka�cy Lakonii, kt�rzy w przeciwie�stwie do spartiat�w posiadali tylko prawa cywilne, a nie mieli praw politycznych. 85 Neodamodzi byli to heloci wyzwoleni dzi�ki swym zas�ugom wojennym. Podobnie jak i poprzednia kategoria mieszka�c�w Lakonii byli oni zobowi�zani do s�u�by wojskowej. 86 Megarejczycy przybyli na pomoc Bizantyjczykom jako swoim kolonistom. 87 Funkcje tego dow�dcy floty nie s� znane. 88 Trakion by� to obszerny plac po�o�ony w obr�bie mur�w Bizancjum. M�wi o nim te� Ksenofont w Anabasis, VII l, 24. 89 Wed�ug relacji innych �r�de�, a to Diodora (XIII 66�67) i Plutarcha (Alkib. 31), Bizancjum zosta�o zdobyte podst�pem. Ate�czycy mianowicie pozornie wycofali si� i na l�dzie, i na morzu, po czym flota noc� powr�ci�a, odwracaj�c uwag� obrony od mur�w, na kt�re wdarli si� Ate�czycy. odes�ani do Aten. Koiratadas jednak w nat�oku l�duj�cych w Pireusie uciek� nie zauwa�ony i przedosta� si� ca�o do Dekelei. 4. Farnabazos i pos�owie, znajduj�cy si� w Gordieion 90 we Frygii, w ci�gu zimy dowiedzieli si� o wypadkach, kt�re zasz�y w Bizancjum. Na pocz�tku za� wiosny, jad�c ju� do kr�la, spotkali si� z wracaj�cymi ode� pos�ami91 lacedemo�skimi, Boiotiosem i jego towarzyszami, oraz z r�nymi go�cami i od nich si� dowiedzieli, �e Lacedemo�czycy uzyskali ju� od kr�la wszystko, czego si� domagali, a tak�e, �e przybywa Kyros, aby obj�� w�adz� nad wszystkimi ziemiami nadmorskimi i wsp�lnie z Lacedemo�czykami prowadzi� wojn�, i �e wiezie on do wszystkich mieszka�c�w tych ziem pismo z piecz�ci� 92 kr�lewsk�, w kt�rym mi�dzy innymi i takie s�owa si� znajduj�: �Posy�am Kyrosa93 jako �karana� 94 tych wszy&tkich, kt�rzy zbieraj� si� (w celu wymarszu) do Kastolos95. A �karan" znaczy tyle co w�adca. To us�yszawszy, a potem ujrzawszy Kyrosa, pos�owie ate�scy ogromnie pragn�li dotrze� do samego kr�la, w razie za�, gdyby to by�o niemo�liwe � powr�ci� do ojczyzny. Kyros jednak powiedzia� Farnabazowi, aby jemu pos��w tych odda� albo nie odsy�a� ich jeszcze do domu, gdy� pragnie, aby Ate�czycy nie dowiedzieli si�, co si� dzieje. Farnabazos z pocz�tku powstrzymywa� pos��w, raz twierdz�c, �e wyprawi ich do kr�la, innym zn�w razem, �e ode�le ich do domu, aby tylko �adnej na siebie nie �ci�gn�� nagany. Po trzech latach96 wyprosi� jednak u Kyrosa ich wyzwolenie, t�umacz�c, �e przecie� on przysi�g� odprowadzi� ich je�li 90 Gordieion, dawna stolica kr�lestwa frygijskiego, s�awna z w�z�a (st�d w�ze� gordyjski), kt�rego rozwi�zanie zapewnia�o panowanie nad Azj�. Rozci�� go dopiero Aleksander Wielki, spe�niaj�c w ten spos�b przepowiedni�. 91 Ksenofont nie m�wi� nic o tym poselstwie, a pr�ba Belocha (Griech. Gesch., Bd. II, Teil 2, s. 256) zidentyfikowania go z wymienionym poprzednio (I 3, 13) rozbija si� o fakt, �e na czele tamtego sta� Pasippidas. 92 Piecz�� stanowi�a na terenie Wschodu dow�d uwierzytelniaj�cy pismo kr�lewskie; por. te� V l, 30. 93 K y r o s zw. M�odszym w odr�nieniu od za�o�yciela monarchii perskiej Kyrosa Starszego (558�525) by� m�odszym synem Darejosa II i Parisatidy. 94 Etymologia s�owa karanos nie jest znana. Ze s��w Ksenofonta mo�na by s�dzi�, �e chodzi o termin w j�zyku perskim; nie brak jednak g�os�w w�r�d lingwist�w, kt�re przypisuj� mu pochodzenie greckie, a mianowicie sparta�skie. 95 Kastolos, miasto w Lidii. Na r�wninie obok tego miasta ustawia�y si� corocznie kontyngenty lud�w Azji Mniejszej na przegl�d (Ksenofont, Cyropaedia, VI 2, 11). Od tego momentu zar�wno Tissafernes, jak i Farnabazos byli poddam wojskowej komendzie Kyrosa, kt�ry pe�ni� funkcje namiestnika Lidii, Frygii i Ka-padocji. 96 Trzyletnie przetrzymywanie pos��w ate�skich przez Kyrosa prawdopodobnie spowodowane by�o kaprysem despoty. nie do kr�la, to do morza. Posiawszy wi�c ich Ariobarzanesowi, kaza� ich odprowadzi� dalej. Ten odprowadzi� ich do miasta Kios w Myzji, sk�d odp�yn�li do swego obozu. Alkibiades pragn�c powr�ci� ze swymi �o�nierzami do ojczyzny pop�yn�� zaraz na Samos. St�d wzi�wszy dwadzie�cia okr�t�w wyruszy� do Zatoki Keramickiej w Karii i zebrawszy tam srebra sto talent�w 97, powr�ci� na Sarnos. Trasybulos z trzydziestu okr�tami pod��y� w kierunku Tracji i tam odbi� r�ne miejscowo�ci, kt�re przesz�y na stron� Lacedemo�czyk�w, a zw�aszcza Tasos, ci�ko dotkni�ty przez wojny, zamieszki domowe i g��d. Trasyllos wreszcie z reszt� wojska pop�yn�� do Aten, lecz zanim jeszcze tam przyby�, Ate�czycy wybrali strategami wygna�ca98 Alkibiadesa, nieobecnego Trasybula, a z obecnych w mie�cie, jako trzeciego, Konona99. Alkibiades, zdobywszy pieni�dze na Samos, wyp�yn�� na dwudziestu okr�tach do Paros, stamt�d za� wyruszy� w kierunku Gyteion 100, aby zobaczy� te trzydzie�ci okr�t�w tr�jrz�dowych, kt�re, jak s�ysza�, budowali tam Lacedemo�czycy, a tak�e, aby si� dowiedzie�, jak do sprawy jego powrotu do ojczyzny odnosi si� og� Ate�czyk�w. Kiedy za� si� dowiedzia�, �e s� mu �yczliwi, �e wybrali go nawet strategiem i �e przyjaciele prywatnie go zapraszali, zawin�� do Pireusu w dniu, kiedy pa�stwo obchodzi�o uroczysto�� Oczyszcze�101 i kiedy tron Ateny by� zakryty, co niekt�rzy uwa�ali za okoliczno�� dla niego i dla pa�stwa z�owr�bn�: nikt bowiem w Atenach nie podejmuje w tym dniu �adnej sprawy wa�nej. Kiedy Alkibiades ju� si� zbli�a�102, t�um ludzi z Pireusu i z Aten zebra� si� w przystani, pe�en podziwu dla Alkibiadesa i pragn�cy go ogl�da�. Jedni m�wili, �e jest to najbardziej wp�ywowy z obywateli 97 Talent � jednostka wagi w Grecji. Od czas�w reformy monetarnej Solona w Atenach w r. 594 u�ywano tn talentu eubejskiego o wadze ok. 26 kg. 98 Z punktu widzenia prawnego Alkibiades nie by� wygna�cem, skoro w r. 415 skazany zosta� na �mier�. Wyrok ten zosta� uchylony w r. 411 (Tucyd. VIII 97, 3), tak �e Alkibiades by� tylko wygna�cem z w�asnej woli. 99 K o n o n, trzeci z wymienionych dziesi�ciu strateg�w wybranych na r. 408/7, da� si� pozna� dot�d jedynie jako strateg pod Naupaktos w �rodkowej Grecji w r. 414. Por. Tucyd. VII 31, 3. 100 Gyteion, g��wny port sparta�ski, po�o�ony na po�udniowym wybrze�u Lakonii. 101 By�o to �wi�to oczyszczenia (dos�ownie: op�uczyn � Plynteria) drewnianego pos�gu Ateny, kt�ry w uroczystej procesji zanoszono nad brzeg morza. Tymczasem zakrywano jej tron zas�on� jakby na znak jej chwilowego wy��czenia si� z funkcji opieku�czych nad miastem. St�d te� dzie� ten obchodzono jako �a�ob�. 102 Podczas gdy u Ksenofonta powr�t Alkibiadesa skre�lony jest w do�� skromnych s�owach, inne �r�d�a (Diodor, Atenajos) przedstawiaj� go w przesadnych kolorach, podaj�c, �e wi�d� on wielk� ilo�� je�c�w, z�oto, zdobyte dzioby okr�t�w. Opis jednak Ksenofonta wydaje si� by� bli�szy prawdy. i jedyny, kt�ry wygnany zosta� nies�usznie jako ofiara spisku ludzi mniej ode� mog�cych, daj�cych gorsze rady i kieruj�cych pa�stwem ku w�asnej tylko korzy�ci, kiedy ten, przeciwnie, wsp�lne dobro z pa�stwowych i w�asnych zasob�w popiera�. On tak�e got�w by� stan�� przed s�dem ju� wtedy, skoro tylko pad�o na� oskar�enie, jakoby zniewa�y� �wi�to�� misteri�w103; lecz wrogowie jego, odrzucaj�c to, co zdawa�o si� by� s�uszne, nieobecnego pozbawili ojczyzny. W tym czasie on, niewolnik konieczno�ci, musia� wys�ugiwa� si� najgorszym wrogom, codziennie nara�aj�c swe �ycie. Odci�ty za� z powodu wygnania, nie by� w stanie pomaga� nawet najdro�szym przyjacio�om, krewnym i ca�emu pa�stwu, cho� widzia�, �e pa�stwo to b��dzi. M�wili oni tak�e, �e ludzie tej klasy, do kt�rej on nale�y, nie potrzebuj� wci�� nowych zmian i przewrot�w. Od ludu bowiem dane mu jest posiada� wi�cej ni� r�wie�nikom, starszym za� � nie ust�powa�. Wrogowie jego jednak s� zdecydowani przywr�ci� sobie dawne stanowisko 104 i wzmocniwszy si� potem, gubi� co najlepszych, a� zostan� sami � i dlatego w�a�nie b�d� przez wsp�obywateli cenieni, poniewa� zabraknie innych, lepszych od nich. Inni dowodzili przeciwnie, �e on jeden jest sprawc� ich nieszcz�� minionych i bodaj tym, kt�ry zapocz�tkowa� przysz�e niepowodzenia polityczne. Przybiwszy do brzegu, Alkibiades, obawiaj�c si� swych wrog�w, nie od razu wysiad� na brzeg, lecz stan�wszy na pok�adzie wypatrywa� swych przyjaci�, czy te� si� stawili. Dopiero zobaczywszy Euryptolema, syna Peisianasta, swego siostrze�ca, pozosta�ych krewnych i przyjaci�, wysiad� z okr�tu i wszed� do miasta w otoczeniu ludzi gotowych do obrony w razie czyjej� na� napa�ci. W radzie105 i na zgromadzeniu ludowym106, gdy obroni� si� z zarzutu zniewa�enia religii i o�wiadczy�, �e raczej sam zosta� skrzywdzony, po podobnych przem�wieniach innych obywateli, bez �adnego sprzeciwu, kt�rego nie znios�oby zgromadzenie, zosta� obwo�any wodzem z w�adz� nieograniczon�, jako m�� zdolny do przywr�cenia dawnej pot�gi pa�stwa. Najpierw wi�c, wyprowadziwszy ca�e wojsko w pole, 103 Misteria by�y to tajne obrz�dy kultowe. W tym wypadku chodzi o misteria ku czci bogi� p�odno�ci, Demetry i Kory, obchodzone w Eleusis (na zach�d od Aten). Wrogowie Alkibiadesa, oskar�onego o parodiowanie misteri�w (Tucyd. VI 28, 61), mimo jego ��da� nie dopu�cili do procesu przed wyruszeniem floty ate�skiej na Sycyli�, z obawy przed jego uwolnieniem, i dopiero w czasie jego nieobecno�ci wnie�li pozew. 104 Jest to aluzja do rewolucji oligarchicznej w r. 411. 105 W oryg. bule � rada pi�ciuset, ustanowiona przez Kleistenesa w r. 508/7. 106 W oryg. ekklesia � zgromadzenie ludowe obejmuj�ce wszystkich obywateli Aten, najwa�niejsza instytucja demokratyczna w Atenach, ustanowiona jeszcze przez Solona w r. 594. sprawi�, �e procesja na misteria, kt�r� dotychczas z powodu wojny Ate�czycy odbywali morzem, odby�a si� drog� l�dow�107. Nast�pnie przeprowadzi� pob�r do wojska i floty, przez co otrzyma� tysi�c pi��set ci�kozbrojnych piechur�w, sto pi��dziesi�t je�d�c�w i sto okr�t�w wojennych. W trzecim za� miesi�cu po powrocie wyruszy� przeciw wyspie Andros108, kt�ra oderwa�a si� od Ate�czyk�w. Razem z nim wys�ani zostali Aristokrates i Adeimantos, syn Leukolofidesa, wybrani na strateg�w l�dowych. Alkibiades wysadzi� wojsko w Gaurion na ziemi andryjskiej. Andryjczycy, kt�rzy wypadli z odsiecz�, zostali odp�dzeni i zamkni�ci w mie�cie. Poleg�a niewielka ilo�� Andryjczyk�w i Lacedemo�czycy, kt�rzy si� tam znajdowali. Alkibiades wzni�s� pomnik zwyci�stwa i sp�dziwszy tam par� dni, pop�yn�� do Samos. Wzi�wszy go sobie za podstaw� operacyjn�, prowadzi� dalej wojn�. 5. Na kr�tko przedtem, skoro tylko sko�czy�o si� dow�dztwo Kratesippidasa na morzu, Lacedemo�czycy przys�ali, jako jego nast�pc�, Lysandra 109. Ten, przybywszy na Rodos i zabrawszy stamt�d okr�ty, pop�yn�� na Kos i do Miletu, stamt�d za� do Efezu i maj�c ju� okr�t�w siedemdziesi�t, pozostawa� tam tak d�ugo, a� przyby� do Sardes sam Kyros. Po przybyciu za� jego wyruszy� do� razem z pos�ami z Lacedemonu. Ci, przedstawiaj�c mu, co czyni� Tissafernes, wyst�powali zgodnie przeciw niemu i b�agali Kyrosa o podj�cie energicznej wojny. Kyros im odpowiedzia�, �e to samo nakaza� mu ojciec, a i on sam niczego nie pragnie, jak ca�kowicie to wykona�. Wszak przyby� on, posiadaj�c pi��set talent�w srebra. Je�li za� tego nie starczy, skorzysta on, jak zapewnia�, tak�e z w�asnych �rodk�w, darowanych mu przez ojca; gdyby za� i tego by�o ma�o, na�wczas nawet tron sw�j, na kt�rym zasiada, ca�y ze srebra i z�ota, por�bie w kawa�ki. Pos�owie go za to chwalili i prosili, aby wyznaczy� �o�d po jednej drachmie attyckiej 107 Uroczysta procesja zwykle udawa�a si� z Aten do Eleusis drog� l�dow�, tzw. �wi�t�, z ko�cem wrze�nia. Wobec gro�by zaskoczenia jej przez Spartan z De-kelei musieli Ate�czycy udawa� si� do Eleusis drog� morsk�, kt�ra nie dawa�a takiej okazji do rozwini�cia przepychu procesyjnego. Alkibiades tym zr�cznym poci�gni�ciem stara� si� pozyska� tych, kt�rzy podejrzewali go o �wi�tokradztwo. 108 Andros, wyspa nale��ca do archipelagu Cyklad, wysuni�ta najbardziej na p�noc. Data podana przez Ksenofonta nie jest jednak �cis�a, bo mi�dzy Plynteriami a procesj� do Elensis up�yn�o wi�cej ni� trzy miesi�ce. 109 Nominacja Lysandra na nauarcha przypada n