278
Szczegóły |
Tytuł |
278 |
Rozszerzenie: |
PDF |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres
[email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
278 PDF - Pobierz:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd pliku o nazwie 278 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.
278 - podejrzyj 20 pierwszych stron:
tytu�: "JAK GERTRUDA UCZY SWOJE DZIECI"
autor: JOHANN HEINRICH PESTALOZZI
POLSKA AKADEMIA NAUK KOMITET NAUK PEDAGOGICZNYCH
BIBLIOTEKA KLASYK�W PEDAGOGIKI PISARZE OBCY
REDAKTOR NACZELNY
W�ADYS�AW HEINRICH
.RADA REDAKCYJNA .HENRYK BA R.Y C Z J-A� HULEWICZ �UKASZ KURDYBACHA BOGDAN SUCHODOLSKI MICHA� SZULKIN WROC�AW ZAK�AD IMIENIA OSSOLI�SKICH WYDAWNICTWO POLSKIEJ AKADEMII NAUK
JOHANN HEINRICH PESTALOZZI
JAK GERTRUDA UCZY SWOJE DZIECI
PR�BA
PODANIA MATKOM WSKAZ�WEK W FORMIE LIST�W, JAK MAJ� JJCZYC SWOJE DZIECI OPRACOWALI W�ODZIMIERZ SZEWCZUK l MICHA� SZULKIN
WROC�AW 1955 ZAK�AD IMIENIA OSSOLI�SKICH WYDAWNICTWO POLSKIEJ AKADEMII NAUK
WST�P
�ycie i dzia�alno�� Jana Henryka Pestalozziego przypad�y ha okres, gdy ojczyzna jego, Szwajcaria, w swoistych warunkach przechodzi�a od dawnego ustroju feudalnego (we w�a�ciwej odmianie dla tego kraju) do nowych stosunk�w kapitalistycznych. Przej�cie to' u schy�ku drugiej po�owy XVIII w. charakteryzowa�o' si� nies�ychanym zubo�eniem ch�op�w szwajcarskich oraz ci�k� prac� dzieci w powstaj�cych fabrykach i manufakturach. Feudalizm w Szwajcarii mia� swe cechy odr�bne, gdy� oparty by� na przewadze patrycjuszowskich rodzin miejskich. Poszczeg�lne kantony szwajcarskie by�y rz�dzone przez oligarchi� miejsk�. Tak na przyk�ad kanton zuryski sk�ada� si� z miasta Zurychu i okr�gu wiejskiego podzielonego na w�jtostwa, gdzie w-�jtami byli mianowani przez miasto obywatele miejscy. Ch�op�w zobowi�zano' do p�acenia dziesi�ciny w naturze oraz innych podatk�w, nie wolno za� by�o im sprzedawa� swych wytwor�w ani te� zaopatrywa� si� w towary poza granicami swego kantonu. Wprawdzie [Stosunek podda�czy ch�op�w szwajcarskich kszta�towa� si� r�nie w poszczeg�lnych kantonach, jednak w zasadzie nie mogli oni obejmowa� �adnych stanowisk miejskich i mieli zamkni�t� drog� nawet do stanu duchownego, (W 1775 r. kanton zuryski liczy� 152 000 ludno�ci, z czego na miasto Zurych przypada�o zaledwie oko�o. 11 000 mieszka�c�w.) Pestalozzi wspomina� niejednokrotnie o feudalnych ograniczeniach ch�op�w szwajcarskich uzale�nionych ca�kowicie od ,,swych mi�o�ciwych pan�w" w Zurychu. Henning, jeden z pruskich wychowank�w Pestalozziego, w swych wspomnieniach przytacza nast�puj�cy fakt: ,,Kiedy raz w rozmowie z nim [Pe-
VI
stalozzimj u�y�em zwrotu: �woilny ch�op szwajcarskie przerwa� mi �ywo: >>Nie m�w mi o wolnych ch�opach szwajcarskich, s� oni bardziej niewolnikami ni� w Inflantach�". Pestalozzi widzia� ub�stwo ludu, widzia� ./poziome samolubstwo, kt�re naok� gniot�o i do stanu n�dzy doprowadza�o". LJan Henryk Pestalozzi urodzi� si� w Zurychu 12 stycznia 1746 r. w rodzinie lekarza^; kt�ry zmar�, gdy ch�opiec liczy� zaledwie 5 lat. Pozosta� wraz z bratem Janem i siostr� Barbar� w trudnych warunkach materialnych pod opiek� matki i dziadka, pastora wiejskiego w okolicy Zurychu. Przebywaj�c u dziadka w H�ngg zetkn�� si� ze straszliwym uciskiem ch�op�w i n�dz� dzieci wiejskich. "Od m�odzie�czych lat - pisa� p�niej o sobie - serce moje niczym rw�cy potok wzbiera�o jednym tylko pragnieniem, aby 'zatamowa� �r�d�o n�dzy, w kt�rej widzia�em pogr��aj�cy si� wok� mnie lud". W Zurychu ucz�szcza� 'do szko�y elementarnej, nast�pnie do szko�y �aci�skiej, a po jej uko�czeniu do Collegium Humanita-tis i Carolinum,1,, gdzie w latach sze��dziesi�tych wyk�adali post�powi profesorowie Jan Jakub Bodmer i Jan Jakub Breitin-ger. Pocz�tkowo Pestalozzi studiowa� teologi�, p�niej przeni�s� si� na prawo. M�odzie� akademicka sympatyzowa�a z ideologi� post�pow�, jej pokarmem duchowym by�y pisma Rousseau, mimo �e w 1762 r. w Genewie publicznie spalono na stosie Emila i Umow� spo�eczn� jako pisma maj�ce na celu ,,zniszczenie religii chrze�cija�skiej i wszystkich rz�d�w" a autora skazano zaocznie na kar� wi�zienia. Pestaktzz.L_bra�_udzi��_.w...iDracach organizacji m�odzie�oaA^j Helweckie Towarzystwo, zwanej popularnie Zwi�zkiem Patriot�w pod Garbarni� a powsta�ej pod wp�ywem Bodmera, profesora historii i literatury w Carolinum. W tym czasie (1765 r.) nanisa�-EestalozzL^erwsizyJUtw�r literacki pt. Agis-, po�wi�cony m�odemu sparta�skiemu kir�lowi-reformatorowOot�ry ginie; z r�ki'uratowanego przeze� tyrana. ,,Tylko ca�kowite zg�adzenie tyran�w zapewni spok�j na ziemi" - pisa�. Utw�r m�odzie�czy przepojony jest nienawi�ci� do' despotyzmu i stanowi charakterystyczne odbicie nastroj�w auto-
t- ")
VII
ra. Inny, r�wnie� m�odzie�czy utw�r Pestalozziego^pt. �yczenia (Wunsche), publikowany w czasopi�mie Patriot�w ,,Erinnerer" w 1766 'r., zosta� napisany pod wp�ywem Rousseau i zawiera� �yczenie.. �eby l>'EOJaw:l�yjl�^teSX^^ w zwi�zku z now� nauk� o pa�stwie, kt�re by wyrwa�y z serc obywateli idee swoboa^T^awa.^^eby^^aSZwydflLk i zdrowych zasad wychowawczych, zrozumia�ych i przydatnych dla ka�?eg'o'~o5yw.atela__czy wiesniaka^7"R�wnie�7pod wp�ywem Rousseau zwr�ci Pestalozzi uwag� na zagadnienia wychowawcze,) kt�rych rozwi�zanie mia�o pos�u�y� do przekszta�cenia wsp�czesnego mu spo�ecze�stwa. ,,G'dy tylko pojawi� si�. jego Emil - pisa� Pestalozzi - moje w najwy�szym stopniu niepraktyczne uczucie zmieni�o si� w entuzjazm pod wp�ywem tej w r�wnym stopniu niepraktycznej jak marzycielskiej ksi��ki... Wychowanie domowe i spo�eczne ca�ego �wiata i wszystkich stan�w wydawa�o mi si� jakie� okaleczone i wed�ug mnie, aby zaradzi� temu �a�osnemu stanowi, nale�a�o szuka� uniwersalnego �rodka uzdrawiaj�cego w wznios�ych ideach Rousseau... - Uczy�em si� ch�tnie". Pogl�dy filozoficzne Pestaloizziego w czasie studi�w w Collegium Carolinum kszta�towa�y si� pod-_Mp�yxem^_Leibniza, Wolfa, a nast�pnie- Frehta-goJJKanta, S�ucha� w�wczas wyk�ad�wrubzofii Zimmermanna. Filozofia ta - wspomina� p�niej Pestalozzi - doradza�a szuka� samodzielno�ci ,,w s�ownym poznaniu, po marzycielsku, nie budz�c w nas odczucia tego, co by�o faktycznie niezb�dne dla trwa�ego okrzepni�cia zar�wno wewn�trznej, jak i zewn�trznej, rodzinnej i obywatelskiej samodzielno�ci", Druqim_ o�rodkiem oddzia�ywania byli fizjokraci. Przej�ty nowymi pogl�dami na rolnictwo Pestalozzi uda� si� do' g�o�nego w�wczas Tschiffeli w Kirchberg w okolicy Berna, aby pozna� nowsze zasady agronomii. W 1769 r. o�eni� si� z bogat� i wykszta�con� corka_kupca_ JzuJ-^Me30_Ann� SchulthessTNast�phie zakupi�, za po�yczone pieni�dze kawa� zieim""W- Birr ko�o Brugg w kantonie Argowii, wybudowar~9ominazwa� sw� posiad�o�� Kteutof^W vW4-i. stworzy� w Neuhofie za^�ad__ate~-fe�ednych dzi�c�_kt�rych zgromadzi� kilkadziesi�t w_wiekuod~8~d^T5-lat, ca�kowicie dzikich, zg�odnia�ych i pozbawionych opieki? W��-
viii T cz�gostwo bowiem w owym czasie by�o zjawiskiem powszechnym. Stwierdza� to Pestalozzi pisz�c, i� dzieci ca�ymi ,,bandami kr��y�y po kraju i wyrasta�y na przest�pc�w". Zak�ad wychowawczy w Neuhofie 'oparty by� na pracy dzieci na roli, w ogrodzie, w warsztatach tkackich i farbiarniach. Wychowankowie uczyli si� czytania, pisania, rachunk�w i pocz�tk�w geografii.. By�a "to pr�ba po��czenia pracy wytw�rczej z nauk�. Pestalozzi s�dzi�, �e wychowywane w ten" spos�b dzieci' zdo�aj� pokry� sw� prac� wszystkie koszty zwi�zane z prowadzeniem zak�adu. Jednak�e, mimo ca�odziennej pracy, niespos�b by�o sprosta� rosn�cym wci�� wydatkom. Na pr�no odwo�ywa� si� ,,do przyjaci� ludzko�ci"; pomoc by�a znikoma (1400 fr.), trudno�ci mno�y�y si�, �rodki w�asne J^ by�y ju� na wyczerpaniu. Program prac i cele swego zak�adu Pestalozzi pr�bowa� popularyzowa� na �amach czasopisma ,,Efeme-rydy", za�o�onego przez .szwajcarskiego fizjokrat� Iselina. W programie tym zwraca� uwag� -na konieczno�� przygotowania zawodowego, tj. rolnj^zp-przemys�owego oraz rozw�j charakteru dziecka. By� przekonany, �e przez, wychowanie mo�na rozwi�za� problem n�dzy ludu.l ~~ W li�cie o. wychowaniu biednej m�odzie�y wiejskiej Pesta- <� lozzi pisa� w 1777 r.: ,,Celem wychowania biednych powinno i by�, obok og�lnego wychowania cz�owieka, przYstosowanie si� i do jego stanu. Biedak powinien by� wychowany do �ycia bied- f nego i na tym polega kamie� probierczy zak�adu dla biednych". Pogl�dy jego w tym czasie cechuje pewna ograniczono�� pola widzenia i utopijna wiara we wszechpot�g� wychowalnia. Analizuj�c po' latach �wczesny stan nauczania Pestalozzi napisze: ,,Nauczanie szkolne, jak dalece je zna�em, wyobra�a�em sobie jako wielki dom. Najwy�sze pi�tro tego domu promieniuje blaskiem wynios�ej i wyko�czonej sztuki, ale jest zamieszkane przez nielicznych ludzi. W �rodkowym mieszka ju� wi�cej ludzi, ale brak im schod�w, po kt�rych mogliby w spos�b ludzki dosta� si� na wy�sze pi�tro. Gdy za� niekt�rzy usi�uj� dosta� si� na wy�sze pi�tro w spos�b nieco zwierz�cy, to im si� �amie r�ce i nogi potrzebne do wspinania si� w g�r� - przynajmniej w przeno�ni. Jeszcze ni�ej, w dole, mieszka niezliczona
K
trzoda ludzka, kt�ra ma wprawdzie takie same prawa do' �wiat�a s�onecznego i czystego, zdrowego powietrza, jak ci co mieszkaj� wy�ej, ale kt�ra zmuszona jest do' pozostania w obrzydliwych, ciemnych, ponurych noTach bez okien, a nadto, gdy kt�ry z ludzi odwa�y si� podnie�� g�ow� ku g�rze, aby zobaczy� blask najwy�szego pi�tra, o�lepia si� go brutalnie i okrutnie". Po pi�ciu latach ci�g�ych zmaga�, nie uzyskawszy wystarczaj�cego poparcia, musia� Pestalozzi w|Jl78()_r. zlikwidowa� zak�ad, wN�uhofie mimo faktu uzyskania powa�nych osi�gniec^wycno-wawczych, o kt�rych pisa� w sprawozdaniu z, 1778 r./Zak�ad �w by� pierwszym o�rodkiem wychowawczym, w kt�rym nauczanie po��czone, by�o z prac� wytw�rcz�'. Proces reedukacji dzieci zdzicza�ych i zaniedbanych dzi�ki pracy przyni�s� pozytywne rezultaty. Dzieci otoczone by�y troskliw� opiek� i stopniowo wraca�y do stanu normalnego. Idea Pestalozziego znalaz�a wkr�tce na�ladowc�w (E. Fellenberg w Hofwilu), ^ - - ..,.-.,.."_, Charakteryzuj�c pobyt w Neuhofie pisa�: ,,Prze�y�em d�ugie lata w gronie pi��dziesi�ciorga dzieci-�ebrak�w dziel�c si� z, nimi w ub�stwie w�asnym chlebem, �yj�c sam jak �ebrak, by si�-nauczy�, jak �ebrak�w na ludzi wyprowadzi�", Wkr�tce potem oko�o "U_782 r. Pestalo'zzi wst�pi�, do 1'o'�y ilu-minat�w, tajnej organizacjL-mistycznej zbli�onej do wolnomu-larstwa. Organizacja ta rozpowszechniona w ko�cu XVIII w. w Niemczech stawia�a sobie za cel szerzenie o�wiaty i religii natury, zwalcza�a ciemnot� i zabobony. Pestalozzi zajmowa� krytyczne stanowisko w stosunku do duchowie�stwa i dogmat�w . ko�cielnych, by� jednak zwolennikiem religii ,,naturalnej". Wsp�cze�ni uwa�ali go za heretyka i jako takiego niejeden raz zaciekle zwalczali. Pestalozzi m�wi� o sobie, �e jest niewierz�cy. A r�wnocze�nie w pracach swych wiele miejsca po�wi�ca� religii. Je�eli wnikn�� g��biej w pogl�dy Pestalozziego na religi�, to poza przeno�niami, obrazami (przecie� pisa� g��wnie dla ludu) odkrywa si� postaw� cz�owieka, kt�ry jest przekonany, �e by�-religijnym, to znaczy by� uczciwym, sprawiedliwym, uczynnym, zdolnym do po�wi�ce�. U podstaw tej postawy tkwi�y jednak resztki deizmu. - . jPo ^zamkni�ciu zak�adu w Neuhofie Pestalozzi ^rozpocz��
w trud.nyGh-~waTuiTlrach-materialnych, za porad� swego przyjaciela Iselina, dzia�alnose-literacka. W 1780 r. pojawi�y si� Wieczory pustelnika {Abendstunde eines Einsiedlers) zawieraj�ce zarys rozwini�tego p�niej systemu wychowawczego. ,,Celem wychowania --pisa� Pestalozzi - jest rozw�j_^_wyro> bienie wewn�trznych si� natury ludzkiej. Wykszta�cenie zawo'-dowe musi by� podporz�dkowane wykszta�ceniu og�lnemu cz�owieka. Kto odst�puje od tego porz�dku natury i wysuwa wbrew naturze na czo�o wychowanie stanowe, zawodowe, pa�skie lub s�u�alcze, ten odwodzi ludzko�� od b�ogos�awie�stw naturalnych, a prowadzi j� na morze pe�ne raf... Prawo do wykszta�cenia maj� wszyscy". Pot�piaj�c rutyn� szkoln� pisa�: "Jak zbite w gromad� owce! rzuca si� je [dzieci] do cuchn�cej izby szkolnej i przykuwa bez lito�ci na przeci�g godzin, dni, tygodni, miesi�cy i lat do ogl�dania pozbawionych wdzi�ku, n�dznych, jednostajnych liter". Za� "katechizm heidelberski... wci�� jeszcze jest w reformowanych miastach Szwajcarii potraw� dla szk�..." Szko�a szwajcar-3 -ska "ogranicza�a si� jedynie 'do czytania, odmalowywania WZO-T t�w kaligraficznych, uczenia si� na pami�� katechizmu". S Zadaniem wychowania-wed�ug Pestalozziego-jest obu-1 �dzenie drzemi�cych w dzieciach si� og�lnoludzkich i zapewnienie im mo�liwo�ci rozwoju. ', W 1781 r. ukaza�a si� cz�� pierwsza powie�ci LeoJlaicLiGer-tSJJ.da (Lienhard und Gertrud), kt�ra wzbudzi�a du�e zainteresowanie i zdoby�a sobie wielk� popularno��. W powie�ci, tej Pestalozzi opisuje �ycie biedoty wiejskiej, jej n�dz� i ciemnot� � <?�o'sz�c*pogl�d, �e poprzez wychowanie i rozw�j o�wiaty mo�na ^likwidowa� n�dz� mas ludowych.}, W 1783 r. ukaza�a si� cz�� II, w 1785 r. - cz�� III i w 1787 r. ostatnia cz�� IV. J.aden -. z bohater�w powie�ci, nauczyciel Gluphi, dowiaduje si� kolejno, co s�dz� poszczeg�lni przedstawiciele spo�ecze�stwa szwajcarskiego o szkole. Bogaty ch�op nie przywi�zuje do nauki wi�kszego znaczenia, wed�ug niego "w�a�ciw� szko�� dla dzieci ch�opa powinny by� rola, ��ki, obora, pole. Nauka ksi��kowa wybija im z g�owy to, o czym powinni my�le� i nabija j� rzeczami, kt�re nie s� im wcale potrzebne".
XI
Inaczej s�dzi fabrykant.M�ie^Jkt�ry ,,z'n_aJduje, �e bez umiej�tno�ci czytania i pisania nie ma ratunku na zi�mi.T^W~bbec-�--ny'cnwarunkach lud winien niepor�wnanie wi�cej wiedzie� i umie�". Autor powie�ci pisze: ,, GiapJii_stararsIe_da�~dzieciom hiprinyrh .JYgrir^gz ws^prhstrnTinp wykszta�cenie mo�liwo�� 2'o-_ sj.aaia-Btezale�aym�JOflLbog�tych ch�op�w i samym zaspokaja� swe potrzeby... Gluphi .nie wy��cza� z zakresu wykszta�cenia szkolnego niczego, co mog�oby wcze�niej czy p�niej przyda� si� im. Pok�j do zaj�� szkolnych cz�sto by� wype�niony wieczorami wszelkimi narz�dziami, wi�rami, jakby by� warsztatem '. Sz^o�a-w-gminie wiejski�J_Bonnal, gdzie 'toczy si� akcja, powie�ci Leonard i Gertruda, staj.e_sie wkr�tce o�rodkiem �ycia wiejskiego. Jako motta jednego z rozdzia��w u�y� Pestalozzi ^w" ,,�ycie wychowuje". Powie�� Leonard i Gertruda przynios�a Pe-stalozziemu s�aw�i"Wkr�tce-pisa�-we wszystkich dziennikach ukaza�y si� pochwa�y, co wi�cej, prawiewszystkie kalendarze zape�ni�y si� urywkami". W 1783 r, ukaza� si� francuski przek�ad tej powie�ci ozdobiony rycinami Miko�aja Chodowieckiego. W.".tsm_czasienapisa� Pestalozzi szereg__artykulow_drukowa-nyc�i nast�pnie w--J[2asopismach_^ZJ/vaJcarslo<:^^ -SL-nich, umieszczonym w czasopi�mie ,J:Lchweizerblatt''_z dnia 8.YIIU282"L. pisa�: ,,Wyczuwa�em, �e trzeba przede wszystkim doprowadzi� nar�d do tego, �eby dobrze zrozumia� siebie i sw�j stan". '�� W innym artykule Pestalozzi uog�lniaj�c swe dotychczasowe do�wiadczenie pedagogiczne stwierdza�: "Cz�owiek winien szuka� uzasadnienia dla swego �wiatopogl�du w tej pracy, kt�r� jest zazwyczaj zaj�ty... r^wjnien_dazyc._%^sam]xr�lelTre^Q''wydobywania wi adom o � c i, p rz ed e wszystkim ze swej_Jizia�alnosci^ v/ pracy.TrWategote� wiadomo�ci przekazywane ka�demu dziecku winny koncentrowa� si� wok� jego dzia�alno�ci w pracy". W artykule opublikowanym r�wnie� na �amach pisma "Swei-zerblatt" pisa�: "Miejsca, gdzie ch�op dla uprawy roli winien zam�cza� byd�o i ludzi, staj� si� rajem dla przesi�biorcy, kt�ry o jedno' tylko si� troszczy - o zyskowno�� swej fabryki. Tam znajduje on ludzi, kt�rzy bij� do krwi swe pi�cio-, sze�cioletnie dzieci zmuszaj�c je do prz�dzenia i zarobienia w ten spo-
XII
s�b jakiego� krajcara. Widzimy to wsz�dzie, gdzie gospodarstwa przynosz� ma�o dochodu, gdzie ch�op ma ma�o ��k, gdzie jego gospodarstwo jest zad�u�one lub z innego powodu chyli si� ku upadkowi, gdzie ka�dy na wsi pozbywa si� ch�tnie zbytniego ci�aru". Pestalozzi rozpatrywa� prac� dziecka w istniej�cych warunkach. ko�ca XVIII w., kiedy to' powszechnie wyzyskiwano prac� dzieci w rolnictwie, 'drobnych manufakturach i zak�adach przemys�owych. St�d wysnu� wniosek, �e szko�a mo�e i powinna sta� si�. w�a�ciwym �rodkiem przeciwdzia�ania. Praca stosowana w szkole powinna sta� si� o�rodkiem rozwoju, wyrobienia u dzieci r�norodnych zdolno�ci i zainteresowa� oraz nale�ytego przygotowania do �ycia. Celem rozpowszechnienia swych idei wychowawczych Pestalozzi napisa� ksi��k� dla ludu pt. Krzysztof i El�bieta (Christoph und Else) oraz szereg artyku��w. Mia� te� zamiar napisania Elementarza pracy, w kt�rym nauczanie pocz�tkowego czytania ��czy�oby si� z poszczeg�lnymi elementami pracy. W tym okresie cechuje Pestalozziego naiwna wiara w dobroczynno�� panuj�cych i mo�nych. W: 1787 r. napisa� memoria� do wielkiego ksi�cia Toskanii, Leopolda, p�niejszego cesarza austriackiego', przesy�aj�c mu sw� powie�� Leonard i Gertruda. {'Wcze�niej jeszcze zwr�ci� si� do hr. Zinzendorfa, wp�ywowego dygnitarza na dworze austriackim, podnosz�c, �e "post�p w faktycznym pokierowaniu ludem rnuisi by� przygotowany w gabinetach m�drych panuj�cych". Zg�aszaj�c swe propozycje wychowawcze Pestalozzi -nadmienia�; "O�mielam si� wyzna�, �e pragnienie praktycznego-. dzia�ania w tej 'dziedzinie zabija wszystkie inne pragnienia mego.' �ycia, i �e �adnej kolei �yciowej nie uwa�a�bym ani za zbyt ci�-; k�, ani za zbyt nisk�, bylebym zdo�a� wej�� na drog� wiod�c� do urzeczywistnienia tych cel�w, kt�re uwa�am za osi�galne,, na podstawie zawodowego' wykszta�cenia ludu". Odpowiedzi� by�y zdawkowe frazesy lub tez milczenie. Pestalozzi poparcia z tej strony nie uzyska�. Poparcie to i uznanie przysz�o sk�din�d, z rewolucyjnej Francji, gdzie dzie�o Pesta-1'oizziego zosta�o udokumentowane nadaniem honorowego obywatelstwa. W dniu., 26 sierpnia 1782,r. Zgromadzenie Ustawodawcze .Republiki Francuskiej uchwali�o dekret nadaj�cy Pesta-
XIII
Iccziemu zaszczytny tytuL obywatela francuskiego, gdy� - jak g�osi� dekret - ,,ludzie, kt�rzy zas�u�yli si� sprawie wolno�ci "i wyzwolenia umys��w swymi utworami i. swym m�stwem, nie mog� by� cudzoziemcami we Francji". Pestalozzi z wdzi�czno�ci� przyj�� zaszczytne wyr�nienie, zamierza� uda� si� do Pary�a, przedstawia� r�ne projekty, kt�re-niestety-zagin�y. W li�cie do Francuskiego Zgromadzenia Narodowego z pa�dziernika '�792 r. dzi�kuj�c za wyr�nienie pisa�: "Jestem starym republikaninem, �ycie moje up�yn�o na badaniu potrzeb ludu i �rodk�w polepszenia jego stanu... Na wychowanie ludu mog� .rzuci� �wiat�o, jak nikt, i mniemam, �e Ojczyzna potrzebuje ludzi do�wiadczonych w tej mierze... �miem tedy poleci� si� wzgl�dom Waszym w tym celu". W obszernej broszurce pt. Tak lub nie? Wynurzenia na temat obywatelskich nastroj�w spo�eczno�ci europejskiej w jej wy�szych i ni�szych warstwach, napisa� cz�owiek niezale�ny w 1793 r. �(Ja oder Nein? Ausserungen iiber die burgerliche Stimmung der europdischen Menschheit in den obern und untern Standen von einem freien Mann im Hornung 1793} wyst�pi� Pestalozzi jako zwolennik rewolucji francuskiej ("Ich bin parteiisch furs Volk"), Pestalozzi usprawiedliwia "pijany sza�em" lud paryski przypominaj�c, �e "pijany taniec ta�czony obecnie przez ple'bs paryski bez spodni, ta�czy�y od wiek�w dwory... krwio�erczo��, szale�stwo lud�w, kt�re walcz� o wolno��, s� zawsze nast�pstwem tego stanu, z kt�rego' one wychodz�, a nie tego', 'do kt�rego doj�� pragn�... wy�sze warstwy niezdolne s� w chwili obecnej zdoby� si� na prawdziwie owocn� o-fiar�, dla cierpi�cej ludzko�ci", Jednocze�nie Pestalozzi w broszurce tej podtrzymuje tez�, �e g��wnym �r�d�em og�lnego z�a jest samolubstwo natury ludzkiej, wzywa nar�d 'do zerwania z anarchi�, zabezpieczenia si� ,,przed b��dami wolno�ci i niewiary". W tym samym 1793 r. Pestalozzi napisa� nie og�oszon� w�wczas Odezw� do narodu francuskiego (Zuschrift an das franzo-sische Volk}, w kt�rej g�osi�: "I moi ojcowie ujawnili niegdy� wiele si�y w obronie praw ca�ej ludzko�ci... Od tego czasu up�yn�y trzy stulecia i ani wewn�trzna g�upota, ani zewn�trzna nieprawo�� nie zdo�a�y zrabowa� nam swob�d, za kt�re ojcowie
XIV
moi krwi� w�asn� p�acili... Up�yn� stulecia i nikt nie zdo�a ci wydrze� tych praw cz�owieka, za kt�re zap�aci�e�, obywatelu francuski, niezliczonymi ofiarami �mierci. I wkr�tce wybije godzina, kiedy wszyscy synowie Helwecji zjednocz� si� z Tob�, jak dzi� si� jednocz� w szczerej mi�o�ci do 'swej wolno�ci i w szczerej rado�ci z powodu Twojej". W pracy Pestalozziego pi.: Dociekania nad. biegiem natury w rozwoju, rodzaju ludzkiego (Meine Nachforschungen iiber den Gang der Natur in der Ent-wicklung des Menschengeschlechts, 1797 r.) mo�na zauwa�y� obok oryginalnych my�li autora niew�tpliwe wp�ywy francuskich my�licieli racjonalist�w oraz niemieckiej filozofii idealistycznej. Oryginalnymi by�y my�li Pestalozziego, �e �dolnosci^ dzieci�ce nale�y rozwija� przez_cwiczenia i wdra�anie do pracy produk~ cyjnej. _ ' -�------_...,. Wypadki rewolucyjne we Francji coraz mocniejszym echem odbijaj� si� w bliskiej Szwajcarii. W 1795 r. ludno�� Stafy wyst�pi�a z ��daniem wolno�ci. W odpowiedzi nast�pi�y represje i wzm�g� si� ucisk reakcji. Pestalozzi reaguje na te wydarzenia, pisze Wstawienie si� za ofiarami ruchu stdfa�skiego [Fursprache fur die Opfer der Stafner Bewegung) i odezw� Do przyjaci� wolno�ci znad Jeziora Zuryskiego i okolic (A� die Freunde der Frei-heit am Ziirichsee und der Gegend) zajmuj�c stanowisko' raczej kompromisowe, ale sprzeciwiaj�ce si� represjom. W 1798 r. w Vand wybuch�a rewolucja. Proklamowano Niezale�n� Republik� Lema�sk� i wezwano' na pomoc wojska rewolucyjnej Francji. Po kr�tkich walkach przesta�a istnie� stara konfederacja szwajcarska i w dniu 12 kwietnia 1.798 r. przedstawi-'��iele 10 kanton�w proklamowali Republik� Helweck�. Pestalozzi zdecydowanie wyst�puje w obronie nowego porz�dku rewolucyjnego' w swej ojczy�nie, pisze odezwy i druki ulotne, wyst�puje na zgromadzeniach publicznych, walczy �mia�o i wytrwale. Podkre�la udzia� w walkach kontrrewolucyjnych duchowie�stwa, kt�re pod�ega�o zacofanych ch�op�w. ,,Husarski kapucyn - wy�miewa Pestalozzi - ratuj�c 'si� od .'stryczka znikn�� za g�rami". O niezwyk�ei dzia�alno�ci Pestalozziego �wiadczy min. relacja naocznego �wiadka J. G. Mullera, kt�ry pisa�: ,,Zjawi� si� fan-tasta Pes�alozz�, ca�ymi wieczorami miewa� odczyty dla ch�op�w,
XV
dowodzi� im, �e dziesi�cina jest z piek�a rodem i doprowadzi� ich do takiej furii, �e najbardziej umiarkowani^odgra�ali si� pod adresem senatu najwi�kszymi gwa�tami, je�eli nie znios� natychmiast dziesi�ciny". Pocz�tkowo powierzono Pestalozziemu redagowanie organu rz�dowego ,,Helvetisches Volksblatt", kt�ry sta� si� bojowym ' organem wyst�puj�cym w obronie praw ludu. Rodzima reakcja. przezwa�a go w�wczas nawet szwajcarskim Robespierre'em. Nast�pnie proponuj� mu organizowanie seminarium nauczycielskiego. Pestalozzi nie czuje si� jeszcze do tego przygotowany, chce pracowa� nad metod� nauczania w szkole elementarnej. W..ga*<i=-niu 1798 r. powierzono mu kierownictwo zak�adu dla sierot w Stanz w kantonie Unterwalden. Bezpo�rednio potem w li�cie do. �ony pisa�: "Podejmuj� pr�b� urzeczywistnienia najwznio�lejszeJ idei �wiata".
Pestalozzi podj�� w Stanz prac� w bardzo trudnych warunkach, poniewa� zak�ad mie�ci� si� W nieodpowiednim starym gmachiL42oklAaz.tprnym, poka�na za� gromada dzieci - oko�o 80 sierot po uczestnikach powstania kontrrewolucyjnego' - zachowa�a pocz�tkowo rezerw� i wrogi stosunek do nowej w�adzy rewolucyjnej, ponadto brak by�o wsp�pracownik�w. Wszystkie trudno�ci jednak pokonywa� Pestalozzi wytrwa�� i systematyczn� prac�, wkr�tce te� pozyska� zaufanie i mi�o�� dzieci. Nauka odbywa�a si� od 6 do 8 rano i od 16 do 20. Czas mi�dzy lekcjami' po�wi�cony by� na zaj�cia praktyczne. Pestalozzi o swej pracy w Stanz pisze w dziele pt. Jak^Ger-truda UCZY swoje dzieci (w spos�b nast�puj�cy: ,,Sam jeden, po-t zbawiony wszelkiej pomocy wychowawczej; sam jeden - jak oj naczelny inspektor, rachmistrz, parobek, niemal s�u�ebna dziew-l ka, w nie wyko�czonym domu, w�r�d chor�b, nie�wiadomy wielu: nowo�ci i spraw. Liczba dzieci wzros�a powoli do osiemdziesi�t, w wieku przer�nym; jedne dr�ce nosa, inne - dzieci �ebrak�w, wszystkie, z ma�ymi wyj�tkami, 'zakute nieuki! Jakie� zadanie wychowywa� te dzieci i rozwija�! Jak wielkie zadanie! Odwa�y�em si� podj�� je, stan��em w�r�d nich... szuka�em... mo�no�ci uchwycenia pulsu sztuki wychowania... Nie wiem i w �aden spos�b poj�� nie potrafi�, jak przez to przebrn��em; kpi�em z nie-
XVI
dostatku, hardo opiera�em si� wynikaj�cym. trudno�ciom, pi�trz�cym si� przede min� jak g�iry... Zmuszony uczy� dzieci sam i bez �adnej pomocy, przyswoi�em sobie sztuk� uczenia wielu dzieci .jiaraz -- a poniewa� nie mia�em innego �rodka nad g�o�ne przepowiadanie lekcji, wpad�em na pomys�, by w trakcie tego dzieci zajmowa�y si� rysowaniem, pisaniem i rob�tkami... Nast�pstwa zwr�cenia, uwagi na pe�ne wypraco-wanie pocz�tk�w nauki daleko przekroczy�y moje'oczekiwania. W dzieciach szybko rozwin�o si� poczucie si�y, jakiego dotychczas nie zna�y, zw�aszcza za� poczucie pi�kna i porz�dku. Poczu�y si� kim� i zwyk�a szkolna nuda znik�a odt�d z moich sal jak mara; dzieci chcia�y - mog�y - mia�y cierpliwo�� - doprowadza�y rzecz- do ko�ca l �mia�y si�. Nastr�j ich nie by� nastrojem uczni�w, lecz nastrojem ockni�tych a nieznanych si�, podnosz�cym serca i ducha uczuciem �wiadomo�ci, dok�d te si�y mog� zaprowadzi� i dok�d zaprowadz�. Dzieci uczy�y si� wzajemnie. Stara�y si� wype�ni� ka�de moje polecenie".
Zaj�ae_po'mieszcze� zak�adu przez wojska po-�o�y�o' kres dzia�alno�ci w Stanz; Pestalozzi przeni�s� si� w 1799 r. do Burgdorfu, gdzie rz�d szwajcarski przekaza� do jego''dyspozycji stary zamek. Jest to okres najbardziej intensywnej dzia�alno�ci Pesta-lozziego.
"Postawi�em sobie pytanie, co- nale�y czyni�, aby doprowadzi� dzieci ludu do tych wiadomo�ci i uzdolnie�, kt�re s� im niezb�dne?" Obserwuj�c i analizuj�c trudno�ci nauczania pocz�tkowego Pestalozzi opar� je na najprostszych elementach ustala-. j�� psychologiczne podstawy procesu nauczania post�puj�cego ,,od zmys�owych spostrze�e� do dok�adnych^poj��", tworz�c tym samym zr�by nowej szk^o�y elementarnej. ,, Szczeg�lny . nacisk k�ad�em na to, co dzia�a na zmys�y dziecka.' A �e wielkie znaczenie przywi�zywa�em do pocz�tk�w nauki, chcia�em wiedzie�, kiedy to dziecko w�a�ciwie uczy� si� zaczyna; jako� pr�dko przyszed�em do wniosku, �e pierwsze nauczanie datuje si� od urodzenia. Od chwili, gdy zmys�y dziecka otworz� si� dla wra�e� natury, natura je uczy. Ca�e jego nowe �ycie wyra�a si� w zdolno�ci odbierania wra�e�, zdolno�ci, kt�ra teraz dojrzewa; jest to rozbudzenie si� pierwotnych si� i uzdolnie�, kt�re odt�d rozwija�
XVII
si� b�d� nieustannie... Tak, jedyne nauczanie, kt�re dawa� cz�owiekowi nale�y, polega na wspieraniu jego naturalnej d��no�ci do rozwoju, �rodkiem za� ku temu jedynym jest utrzymanie zwi�zku i harmonii mi�dzy wra�eniami dziecka" a' stopniem rozwoju, jaki ju� osi�gn�o. Zatem w nauce, jak� dajemy dziecku, zachowa� nale�y stopniowanie; pocz�tek i post�p jego nauki odpowiada� powinny pocz�tkom i rozwijaniu si� jego' si�. St�d widzimy, i� stopniowanie takie okre�li� nale�y we wszystkich ga��ziach nauczania a szczeg�lnie w poj�ciach podstawowych, w kt�rych my�lenie nasze bierze pocz�tek. Na tych a nie �adnych innych zasadach opiera� si� powinny podr�czniki i ksi��ki o nauczaniu". W Burgdorfie Pestalozzi prowadzi� dwa zak�ady wychowaw-;
cze oraz seminarium nauczycielskie. Zak�ady te zyska�y wkr�t-; ce rozg�os w ca�ej Europie dzi�ki nowym metodom nauczania. | Dzieci uczono wypowiadania swych my�li, �piewania pios�- j nek ludowych, czytania przy pomocy ruchomego abecad�a, la-J czenia przy pomocy listk�w, kamieni, patyczk�w 0'raz rysowania na tabliczkach �upkowycn_J ' "" W czerwcu 1800 r. napisa� Pestalozzi na zlecenie Komisji Towarzystwa Przyjaci� Wychowania memoria� pt. Metoda [Die Methode), w kt�rym pr�bowa� da� zarys dydaktyki podkre�laj�c, �e proces nauczania sprowadza si� do tego, jak "id�c �ladem "praw psychologiczno-mechanicznych, wed�ug kt�rych umys� nasz wznosi si� od zmys�owych wyobra�e� do dok�adnych poj��", do-. prowadzi� wychowanka do' poznania rzeczywisto�ci i wyrobienia umiej�tno�ci potrzebnych w �yciu. Zasadniczy postulat dydaktyczny sformu�owa� Pestalozzi w nast�puj�cych s�owach: "Podporz�dkuj wszystkie nieistotne rzeczy istotnym, zw�aszcza za� swe w�asne uj�cie sztuki (wychowawczej) post�powaniu natury". Zwr�ci� te� uwag� na kszta�c�ce warto�ci �piewu i pi�kna przyrody. ,,Na pr�no-pisa�-wschodzi i zachodzi s�o�ce. Na pr�no roztaczaj� sw�j czar ��ki i pola, g�ry i doliny". -W tym te� okresie dojrza�o zagadnienie podstaw dydaktyka. �wiadcz� o tym wzmianki, jakie zachowa�y si� w korespondencji Pestalozziego. I tak w li�cie do Lavatera Pestalozzi pisa�: "Dusza moja pe�na jest cel�w i �rodk�w, kt�re do' nich pa-owa-2 - Jak Gertruda uczy swoje dzieci
XVIII
dz�. Bliska jest ju� godzina, kiedy s�owo o tym padnie z mych ust jak jab�ko dojrza�e z drzewa". W listopadzie 1800 r. Gessner zwraca� uwag� autora Metody, �e ,,nadszed� ju� czas publicznego 'wypowiedzenia si� na temat idei wychowawczych". W miesi�c p�niej ten�e Gessner donosi� Lavaterowi: "Otrzymasz wkr�tce ostatnie stadium metody wychowawczej Pestalozziego; pod ka�dym wzgl�dem nale�y ono do najlepszych prac tego genialnego cz�owieka". Pod pi�rem Pestalozziego ros�o nowe dzie�o. Ju� w sierpniu 1801 r. Pestalozzi donosi� Toblerowi: ,,Uwa�am sw� prac� za uko�czon� w gruncie rzeczy". We wrze�niu tego� roku (jak dowodz� og�oszenia prasowe) ukaza�o si� najpowa�niejsze dzie�o pedagogiczne Pestalozziego pt. Jak Gertruda uczy swoje dzieci (Wie Gertrud ihre Kinder lehrt). Ca�o�� sk�.�da si� z 14 list�w (nie wyodr�bnionych dok�adnie)' adresowanych do przyjaciela, Henryka Gessnera. Tre�� poszczeg�lnych list�w przedstawia si� nast�puj�co: f List pierwszy zawiera opis dzia�alno�ci pedagogicznej Pesta-f loziziego w Neuhofie, Stanz i Burgdoirfie, b�d�cy zarazem opisem rozwoju jego koncepcji pedagogicznej. Listy drugi i trzeci podaj� charakterystyk� wsp�pracownik�w Pestalozziego w Burgdorfie, omawiaj� ich dzia�alno�� oraz pogl�dy na metod� Pestalozziego. Listy czwarty i pi�ty przynosz� charakterystyk� i ocen� wsp�-; czesnego nauczania na szczeblu podstawowym i 'uzasadnienie . konieczno�ci oparcia nauczania na podstawach psychologicznych (analizy praw rz�dz�cych procesem nauczania). List sz�sty zawiera przedstawienie trzech podstawowych el�-, ment�w nauczania, a wi�c liczby, kszta�tu i d�wi�ku. Listy si�dmy i �smy omawiaj� zastosowanie podstawowych ; element�w: d�wi�ku - do' nauki o tomach, nazwach i j�zyku (�wiczenia mowy,. czytanie, opis ziemi, historia, historia naturalna); kszta�tu - do sztuki mierzenia, rysunku i pisania; liczby - do rachunk�w. Listy dziewi�ty, dziesi�ty i "Jedenasty przedstawiaj� szczeg�-' �owe zasady wychowawcze i ich zastosowanie na tle krytyki �wczesnego nauczania.
XIX
List dwunasty postuluje konieczno�� wychowania fizycznego i moralnego. -Pestalozzi ko�czy swe listy om�wieniem zagadnie� moralnych i religijnych. List czternasty pozbawiony element�w pedagogicznych zosta� w tym wydaniu pomini�ty. Gertruda jest pr�b� uog�lnienia dotychczasowych do�wiad-cze� pedagogicznych w Neuhofie, Stanz i Burgdorfie. Dzie�o to wesz�o do skarbnicy pedagogiki i stanowi powa�ne osi�gni�cie w zakresie teorii nauczania elementarnego. Podstaw� dydaktyki Pestalozziego' by�a oryginalna teoria kszta�cenia elementarnego, kt�ra przewija si� w ca�ej jego dzia�alno�ci pedagogicznej oraz w jego dzie�ach. Pestalozzi uwa�a�, �e wychowanie z�o�one jest z. trzech podstawowych cz�ci: wychowania umys�owego, moralnego i pracy wytw�rczej. Proces nauczania elementarnego ujmowa� .Pestalozzi jako z�o�ony z poszczeg�lnych element�w i sprowadza� je do. opanowania kszta�tu, liczby i s�owa. Oparcie ca�ego nauczania na tych najprostszych elementach, nauczanie zgodne z ,,psychologicznymi prawami" - oto podstawowa my�l jego dydaktyki wyros�ej z obserwacji'i'do�wiadcze�. U�o�y� on szeregi sylab i szeregi liczb pr�buj�c zacz�� nauk� pisania od trzech, czterech liter. Do �wicze� j�zykowych i nauki rachunk�w u�ywa� tablic pogl�dowych. Na ka�dym kroku podkre�la�, �e materia� nauczania wymaga uporz�dkowania i ustop-niowania w kolejno�ci, kt�rej ,,pocz�tek i rozw�j dok�adnie odpowiada pocz�tkowi i rozwojowi si� dziecka". Od praktycznych do�wiadcze� i pr�b przeszed� Pestalozzi do teoretycznego uog�lnienia swych zasad dydaktycznych. Jak Gertruda uczy swoje dzieci jest ostatnim stadium rozwoju pogl�d�w pedagogicznych Pestalozziego zapocz�tkowanego wyra�nie dwadzie�cia lat wcze�niej w Leonardzie i Gertrudzie. Wprawdzie Pestalozzi publikuje po Gertrudzie jeszcze wiele prac, ale s� to ju� tylko' uzupe�nienia i wyja�nienia, do pogl�d�w przedstawionych w tej ksi��ce. Zasady 'dydaktyczne Pestalozziego by�y nawi�zaniem do Wielkiej dydaktyki Jana Amosa Kome�skiego. � ' , Przy wsp�pracy nauczycieli Instytutu w BurgdoTlie^-ukaza�y
XX
si� jeszcze nast�puj�ce prace Pestalozziego: Wskaz�wki do nauki sylabizowania i czytania (Anweisung zum Buchstabieren und Leseniehrnen) (1801). Ksi��ka dla matek z radami, jak uczy� dzieci spostrzega� i m�wi� [Buch der Miitter oder Anieitung fur Miit-ter ihre Kinder bemerken und reden zu lehren} (1802); ABC wyobra�enia, czyli pogl�dowa nauka wymiar�w (ABC der Anschau-ung oder Anschauungsiehre der Massverhaltnisse). ,,W Burgdorfie tak jak w Stanz-pisa� Pestalozzi-zmog�o mnie wkr�tce zm�czenie... Robi�em bez por�wnania wi�cej, ni� by�o moim obowi�zkiem... Ci�g�e, od rana do wieczora, m�wienie w szkole os�abi�o, moje p�uca tak bardzo, �e przygotowany by�em znowu na najgorsze". W, 1802 r. uda� si�, Pestaloizzi do Pary�a pr�buj�c .bezskutecznie zainteresowa� Napoleona sprawami o�wiaty ludu. Zmiany polityczne w Szwajcarii, jakie 'zasz�y w zwi�zku z powrotem do w�adzy kantonalnego rz�du berne�skiego, zmusi�y Pestalozziego w- 1804 r. do przeniesienia si� na kr�tko do Munchen-Buchsee, gdzie po��czy� sw�j instytut z wy�sz� szko�� .rolnicz� Fellen-berga. W 1805 r. uczelnia ta zo's'ta�a przeniesiona do Yverdon nad jeziorem Neuchateler i uzupe�niona szko�� dla dziewcz�t. Najwi�kszy .ro.zkwit instytutu w Yverdon przypad� na lata 1807 - 1812. W ci�gu dwudziestu lat prowadzenia tej uczelni Pestalozzrzy�ka� s�aw� na ca�ym �wiecie. Uczniowie przybywali z Francji, Prus, Rosji, Anglii, Hiszpanii a nawet Ameryki. Wybitni dostojnicy i panuj�cy oraz dzia�acze zwiedzaj� instytut -Pestalozziego. W�r�d nich by�y takie osoby, jak: cesarz rosyjski Aleksander I, kr�l pruski Fryderyk Wilhelm III, kr�l holenderski Ludwik, pedagogowie niemieccy Froebel i Herbart, Tadeusz Ko�ciuszko, filozof niemiecki Fichte, angielski dzia�acz Robert' Owen, rosyjski p�niejszy dekabrysta Miko�aj Turgieniew, francuska pisarka de Stael i inni. Jeszcze na pocz�tku 1806 r. zak�ad. liczy� 70 dzieci w wieku od 7 do 12 lat oraz oko�o 20 przych�d-' nich z miasta, lecz w 1809 r. liczba ta wzros�a ju� do 228 wychowank�w, podczas gdy personel nauczycielski sk�ada� si� z 26 os�b. W seminarium nauczycielskim 188 zagranicznych praktykant�w otrzyma�o mo�liwo�� bezpo�redniego zapoznania si� z metodami Pestalozziego. W przem�wieniu noworocznym w 1809 r.
XXI
Pestalozzi zwracaj�c si� do wychowank�w i wsp�pracownik�w wyrzek� nast�puj�ce 's�owa; ,,Nawet w tym wypadku, gdy bicie b�bn�w wezwie Was do �elaznych szereg�w i aa Waszych ramionach zab�y�nie bro� �mierciono�na, kt�ra przynios�a tyle zmartwie� w naszych czasach - pami�tajcie, �e powinni�my si� zawsze kierowa� w swej dzia�alno�ci, zgodnie z tym wychowaniem, kt�re u mnie zdobyli�cie, tylko uczuciem mi�o�ci ojczyzny i ludzko�ci". Pestalozzi pierwszy_w._dziej�chwychowania_okr^^^ nie i charakter szko�y el�ment�m.ej_jako' instytucji powszechnej 'T'�ig�lnoks:zta�c�cej, stworzy� nowe .metody nauczania elementarnego, uzasadni� prawo' do harmonijnego, rozwoju si� fizycznych, umys�owych i moralnych ka^eg_o_dziecka_Qira,z wysun�� problem aktywiioscrct�iecka,~^,p�d do' dzia�ania" w procesie naucza- � ni� i wychowania. Zak�ad w Yverdon - pisa� wsp�pracownik Pestalozziego Niederer - stanowi ,,jedn� rodzin� o�ywion� wsp�ln� my�l� wype�nienia wielkiego dzie�a, na kt�re zwr�cone s� oczy ca�ego �wiata". S�ynny geograf Karol Ritter, kt�ry dwukrotnie zwiedza� zak�ad w Yverdon, pisa�, �e ,,godziny up�yn�y jak minuty... �e jego [Pestalozziego] nauki ranne i wieczorne, jego roztrz�sania serc wychowank�w s� g��boko przejmuj�ce i nadzwyczaj skuteczne. Kocha si� go i szanuje jak ojca". Rozw�j zak�adu w Yverdon spowodowa� potrzeb� publikacji specjalnego czasopisma ,,Wo'chenschrift fur Menschenbildung", kt�re wychodzi�o od 1807 r. do 1811 pod redakcj� nauczyciela Niederera. Na �amach tego czasopisma, wychodz�cego zreszt� bardzo nieregularnie, ukaza�o si� szereg prac Pestaloizziego oraz rozpraw dydaktycznych jego wsp�pracownik�w na temat nauczania j�zyka, matematyki, rysunk�w, �piewu i wychowania fizycznego. Zaj�cia r�czne w Yverdon mia�y bardziej ograniczony zasi�g; poza prac� w ogrodzie uczono' initroligatorstwa i wyrob�w z tektury. W jednym z list�w (1807 r.) Pestalozzi donosi�, �e to, co go ,.najbardziej interesuje, jest ide� elementarnego wykszta�cenia w dziedzinie przemys�u". W.-nauczan;iu pr�bowa� zastosowa� indywidualizacj�; tak np. w sprawozdaniu z 1807 r. znajdu-
XXII
. f
jemy nast�puj�ce s�owa: ,, Jeden zag��bia si� w form� i liczb�, wszystko inne traktuj�c o-boj�tnie, inny rzuca si� z ca�ym zapa�em na j�zyk, jeszcze inny doskonale rysuje, ale poza tym jest w tyle... To, co dziecko ma posi���, winno mu by� udzielone "w tym momencie, kiedy domaga si� tego jego natura; jest to bo--wiem do'w�d, �e obudzi�y si� w nim wra�liwo�ci i si�y po temu". W okresie tym jest Pestalozzi u szczytu s�awy. Kiedy w 1808 r. powsta�o Szwajcarskie Towarzystwo' Wychowawcze, obrano P? stalozziego prezesem tego Towarzystwa. Na zje�dzie w Lenzburgu, inicjator Towarzystwa, profesor Schulthess z Zurychu, w przem�wieniu inauguracyjnym zwr�ci� si� do- Pestalozziego z podzi�- -kowaniem ,,za opracowanie elementarnego wykszita�cenia dla 'ludu i m�odzie�y" oraz wezwa� ,,do zwi�zania prac wychowawczych z wynalezion� i z powodzeniem stosowan� przez Pestaloz-ziego-metod�". Na nast�pnym zje�dzie To-warzystwa w 1809 r. odbytym w Lenzburgu Pestalozzi wyg�osi� przem�wienie publikowane nast�pnie w pewnej przer�bce Niederera w ,,Woch.en-schrift fur Menschenbildung" pt. O idei elementarnego wykszta�cenia (Idee der Elementarbildung}. ' Jednak�e nawet w tym okresie najwi�kszej s�awy Pestalozzi spotyka�-si� we w�asnej ojczy�nie z nieufno�ci�, dokuczliwo�d� "fatakamii �ywio��w reakcyjnych, 'zw�aszcza duchowie�stwa. Wp�ywowy w�wczas w Szwajcarii pastor Steinmuller okre�la� Pestalozziego jako ,,szkodnika" i wyst�powa� przeciwko powierzaniu -dzieci Pestalozziemu. Profesor uniwersytetu w Zurychu, Ludwik vo'n Haller, pisa� w 1811 r. w ,,G�ttinger Geiehrten Anzeigen": ,,Cz�sto' zarzucano Pestalozziemu lub przynajmniej podejrzewano go o to, �e jego' zak�ad jest w pierwszym rz�dzie na to obliczony, aby wpaja� wychowankom oboj�tno�� i niech�� do religii chrze�cija�skiej, nienawi�� do w�adzy .natural�eJ, "rdezado-wolenie z urz�dze� spo�ecznych... rewolucyjne nastroje i majaczenia. Przesadna sk�onno�� za�o�yciela zak�adu do' dzieci �ebrak�w i do wyd�wigni�cia klas najni�szych przed wszystkimi innymi, nienawi�� do klas wy�szych i dostatnich, kt�rej wyrazem s� wszystkie mowy, pisma i post�pki Pestalozziego, a kt�ra sta�a si� nieomal jego drug� natur�, jego idee fixe; jego nieustanne deklamacje przeciwko pa�stwu i ko�cio�owi, rzekomym wrogom
XXIII
ludzko�ci; niedwuznaczne g�osy niekt�rych czasopism, �e chybione cele rewolucji francuskiej maj� by� obecnie realizowane' przez zak�ad w Yverdon - to wszystko � wiele rnnych okoliczno�ci wydaje si� potwierdza� w pewnym stopniu owe podejrzenia". , Do atak�w przy��czy� si� kanonik zuryski Bremi, kt�ry wystosowa� pod adresem Pestalozziego trzy tuziny pyta�. W odpowiedzi Pestalozzi og�osi� O�wiadczenie pod adresem ks. kanonika Bremiego (Erklarung gegen Herm Choherr Bremis), kt�re " jest poprzedzone ,,publicznym s�owem zbola�ego starego patrioty do miasta rodzinnego" i ko�czy si� s�owami:,,Podnie�, ksi�e kanoniku, zn�w ten kamie�, kt�ry na mnie rzuci�e�..., abym z racji nieprawdy, kt�ra mnie spotka�a i z racji szyderstwa, kt�rym obrzucono me dzie�o... a� do �mierci nie m�g� kroczy� ulicami mego miasta rodzinnego inaczej jak z rozdartym sercem". v Spory te i odpieranie oszczerstw poch�on�y w�wczas Pestalozziego. W swych Kolejach �ycia (Meine Lebensschicksale als Yorsteher meiner Erziehungsinstitute in Burgdorf und Iferten) pisa� p�niej: ,,Zamiast pracowa� nadal nad uproszczeniem naj-" og�lniejszych, pierwszych �rodk�w nauczania i wykszta�cenia - ludowego'... zapcha�em sobie g�ow� n�dzot� przemijaj�cych spor�w i wbrew mej naturze i obowi�zkowi... wzi��em w nim udzia� chwilami jako' podw�adny szermierz. Na p'0'trzeby wojny zu�y-"li�my w�wczas ca�� uwag�, wszystkie si�y i pieni�dze". Zak�ad w Yverdon zacz�� si� w tym czasie chyli� ku upadkowi. W 1812 roku liczba uczni�w zmniej szy�a si� do 50 i zak�adowi grozi�o bankructwo, kt�re za�egnano, dzi�ki otrzymaniu spadku przez � �o'n� Pestalozziego. Upadek Napoleona i kl�ska wojsk francus-. kich spowodowa�y upadek Republiki Helweckiej. W_Jjil4 r. wojska austriackie-j... Jpsy j skie,. wkroczy�y 'do' Szwajcarii. Stara wiara w szlachetno�� panuj�cych zn�w od�y�a w Pestalozzim. Kiedy dow�dztwo wojsk austriackich za��da�o przekazania zamku w Yverdon na szpital wojskowy, Pestalozzi uda� si� do Bazylei, gdzie 'zosta� przyj�ty przez cesarza rosyjskiego Aleksandra I' i uzyska� cofni�cie rekwizycji zamku. Przy tej okazji zosta� odznaczony rosyjskim orderem �w. W�odzimierza IV klasy. Upadek ruchu rewolucyjnego i zwyci�stwo reakcji w Euro-
XXIV
pie zaci��y�y r�wnie� na pogl�dach Pestalozziego. W 1814 r napisa� rozpraw� pt. Do niewinno�ci,, powagi i szlachetno�ci mojego pokolenia i mej ojczyzny (A� die Unschuld, den Ernst und den Edelmuth meines Zeitalters und meines Yaterlandes), w kt�rej wyrazi� przekonanie, �e panuj�cy "uznaj� w wychowaniu lud�w pierwszorz�dny �rodek prowadz�cy do szcz�liwo�ci pa�stwowej... tylko na drodze wychowania i wyksizta�cenia mo�liwe jest moralne, umys�owe i, spo�eczne ocalenie ton�cego �wiata". W latach 1819-1826 ukaza�o si� pierwsze, .15-tomowe wydanie dzie� Pestalozziego- nak�adem atuttgarckiego ksi�garza Cotty,' na kt�re cesarz Aleksander I udzieli� zasi�ku w wysoko�ci 5000 rubli. Doch�d z prenumeraty swych dzie� przeznaczy� Pestalozzi na o�wiat� ludu, Z tego te� dochodu czerpa� Pestalozzi otwieraj�c ju� we wrze�niu 1818 r. w wiosce Clindy, w pobli�u Yver-don, zak�ad koedukacyjny kszta�c�cy wychowawc�w i nauczycieli. Pocz�tkowo, przyj�to 12 uczni�w, wkr�tce liczba zwi�kszy�a si� do 30. y "W nast�pnym roku ..zak�ad ten zosta� przeniesiony z Clindy |clo Yyerdon. W 1820JT- opublikowa� Pestalozzi sprawozdanie ze swych prac pt. S�owo o stanie obecnym moich pedagogicznych d��e� i o nowej organizacji mego zak�adu (Ein Wort uber den gegenwdrtigen Zustand meiner padagogischen Bestrebungen und uber die neue Organisation meiner Anstalt), w kt�rym dokona� oceny wynik�w 'koedukacji, om�wi� znaczenie �cis�ych bada� pedagogicznych oraz poruszy� problem kszta�cenia nauczycieli. Pestalozzi wskazywa�, �e 'dla wszystkich dziedzin nauk istniej� katedry uniwersyteckie, brak jest natomiast takiej, kt�rej zadaniem by�oby ,,wszechstronne wdro�enie s�uchaczy do zawodu wychowawczego i wykszta�cenie niezb�dnych po "temu uzdolnie�". Wychowawca - wed�ug Pestalozziego' - to dobry ogrodnik, ,,kt�ry najdelikatniejsze ro�liny otacza rozumn� opiek� od pierwszego' kie�kowania a� do okresu dojrza�o�ci". W ostatnim okresie dzia�alno�ci pedagogicznej Pestalozziego powsta� jego �ab�dzi �piew [Schwanengesang) drukowany po raz pierwszy w wydaniu Colty i sk�adaj�cy si� z rozwa�a� sn� temat idei kszta�cenia elementarnego oraz, autobiografii autora.
XXV
Po chwilowej poprawie spowodowanej w znacznym stopniu wp�ywami z prenumeraty dzie� Pestalozziego zak�ad jego w Yver-don coraz bardziej upada�. W 1825 r. przesta� istnie�. Ostatnifr lata swego �ycia sp�dzi� Pestalozzi w Neuhofie. Jego pogl�dy pedagogiczne kszta�towa�y si� stale pod wp�ywem praktycznych do�wiadcze�, kt�re nast�pnie w swych pismach pr�bowa� uog�lnia�. Zmar� 17 lutego 1827 r., pochowany w pobliskim Brugg. Skromny by� pogrzeb wielkiego' pedagoga, uczestniczy�a w nim tylko, gromada dzieci ze szk�ki w Brugg i najbli�sza rodzina Pestalozziego. Wybitny pedagog radziecki, N. K. Krupska, pisa�a: ,,Pocz�t-� k owa forma stosunk�w kapitalistycznych; w �wczesnej Szwajcarii nie dawa�a Pestalozziemu mo�no�ci doj�cia do jakich� uog�lniaj�cych wniosk�w co do wyzysku kapitalistycznego... Dlatego te� swoj� teori� wychowania pii3;ystoso'wuje do istniej�cych warunk�w, takich, jakie s�... Wychowanie, kt�re propaguje Pestalozzi, jest �ci�le zwi�zane z p^otr�ebamTmas pracuj�cych, wyp�ywa z tych potrzeb, polega na rozwoju wszechstronnej zdolno�ci do' pracy, jest 'ono' �ci�le zwi�zane z �yciem, z niego czerpie �rodki do rozwoju si� fizycznych i umys�owych. Szko�a wed�ug Pestalozziego powinna by� jak najbardziej powi�zana z �yciem. Szko�a powinna przygotowywa� do �ycia i tylko w�wczas mo�e ona sta� si� pot�nym narz�dziem przekszta�cenia tego �ycia, tym w�a�nie, czym chcia� j� uczyni� Pestalozzi". Warto' na zako�czenie zwr�ci� uwag� na wp�yw Pestalofzzie-go na polsk� my�l pedago'giczn�, kt�ry niew�tpliwie by� wielki mimo niesprzyjaj�cych warunk�w upadku pa�stwowego i unicestwienia wysi�k�w Komisji Edukacji Narodowej. W Burgdor-fie sp�dzi� kilka miesi�cy w 1803 r. J�zef Jezaolrowski, pochodz�cy ze �l�ska, by�y wizytato'r szk� ludowych obwodu �aga�skiego a nast�pnie organizator polskich seminari�w nauczyciel-kich w Poznaniu (1804 r.) i w �owiczu (1806 r.) oraz polskiego szkolnictwa elementarnego w zaborze pruskim. Jeziorowski po zapoznaniu .siei z, metodami Pestalozziego z�o�y� sprawozdanie urz�dowe, w kt�rympodnosi�, �e ,,wychowaniec Pestalozziego jest dobrego i niezepsutegoi serca, odwa�ny i �mia�y, silny i zdr�w, obserwuje bystro i^&sisle, tak �e nie�atwo uchodzi cos
XXVI
jego uwagi, rachuje szybko i dok�adnie, wyra�a si� po niemiecku i francusku z du�� �atwo�ci�, rysuje do�� dok�adnie, ma dotr� miar� w oku". W zako�czeniu sprawozdania Jeziorowskiego jest mowa ,,0 zastosowaniu praktycznym metody Pestalozziego w naszych szko�ach ludowych". Izba Edukacyjna Ksi�stwa Warszawskiego' poleci�a Konstantemu Wolskiemu przy uk�adaniu Nauki pocz�tkowego czytania, pisania i rachunk�w oraz Przepis�w dla nauczycieli, daj�cych nauk� pocz�tkowego czytania wykorzysta� prace Pestalozziego, Specjalny referat o metodzie Pestalozziego by� dyskutowany w 1811 r. w�r�d cz�onk�w Towarzystwa do Ksi�g Elementarnych. Czasopi�miennictwo i publicystyka polska na pocz�tku XIX w. szeroko popularyzuj� metody i dzie�o Pestalozziego. Na �amach ,,Nowego Pami�tnika Warszawskiego" w 1805 r. ukaza� si� artyku� F. W. Bemtkowskiego pt. Rys kr�tki nauki Pestalozziego, w kt�rym autor podkre�la�: ,,Wiadomo jest ka�demu przyjacie--Iowi nauk, jak wielk� rewolucj� sprawi� w �wiecie uczonym . metod, czyli nowy spos�b instrukcji s�awnego reformatora szwajcarskiego. Wszystkie o�wiecone narody chwytaj� si� tego wynalazku... Pesitalozizi utrwali� sobie s�aw� i potomno�� z szacunkiem przyzwoitym jego imi� wspomina� b�dzie". ; W ,,Dzienniku Wile�skim" w 1806 r. pisa� o instytucie Pestalozziego J�zef Mositew&ki, zaznaczaj�c, �e "Pesitalozzi powstaje mocno przeciw wadom powszechnego wychowania, kt�re od czas�w wynalezienia druku bezprzestannie wlepia� ka�e oczy, ,te narz�dzia w�adzy postrzegania, w bo�yszcze nowego odkrycia, �to jest: w g�oski i ksi��ki. On, jak we wszystkim, tak i w tym, �ladem przyrodzenia i�� ka�e". W li�cie do redaktora ,,Pami�tnika" w 1809 r. J�zef Leski pisa� o utworzeniu w Szwajcarii To-warzysitwa dla rozszerzania" zasad wychowania sposobem Pestalozziego oraz o' wybo'rze go na prezesa tego Towarzystwa. Propagatorem idei Pestalozziego by� Antoni Marcinowski (1781 - 1855), wychowanek Uniwersytetu Wile�skiego i sekretarz wizytator�w szk� na Litwie. By� on inicjatorem wydania polskiego przek�adu dzie� Pestalozziego i og�osi� Wyk�ad metody elementarnej Henryka Pestalozziego wed�ug D. A. Chavannes'a. Na lamach ,,Dziennika Wile�skiego" w 1818 r. ukaza� si� artyku�
XXVII
Gda�skiego pt. Por�wnanie metody Pestalozziego z metod� Bel-la i Lankastra. � , Profesor szko�y wojew�dzkiej w Lublinie, Jan Kanty Krzy-ianowski, og�osi� w 1819 r. rozpraw� pt. Uwagi nad instytutami pedagogicznymi Pestalozziego i Fellenberga, tudzie� metodom Bell-Lankastrowskim, kt�ra zawiera�a dok�adne o�wietlenie metod i dzia�alno�ci Pestalozziego. � Nowe pr�by w polskim szkolnictwie ludowym w pocz�tku XIX w. pozostawa�y niew�tpliwie pod silnym wp�ywem tw�rcy nowo�ytnej pedagogiki - Jana Henryka Pestalozziego. W polskim czasopi�miennictwie pedagogicznym niejednokrotnie o�wietlano �ycie i tw�rczo�� Pestalozziego. Tak np. Henryk Wernic pisz�c o dziele Jak Gertruda uczy swoje dzieci podnosi�, �e "jest to bezwarunkowo najwa�niejsze dzie�o pedagogiczne Pestalozziego... powy�sze dzie�o nie tylko by�o bardzo wa�ne w swoim czasie, lecz nigdy nie utraci swego znaczenia. Pestalozzi przemawia w nim w spos�b zupe�nie oryginalny... dzie�o powy�sze jest i pozostanie kamieniem w�gielnym nauki pocz�tkowej' . ("Przegl�d Pedagogiczny", 1885, s. 34-35.) Wybitny pedagog polski zbli�ony do marksizmu, W�adys�aw Spasowski, podnosi�, �e ,,dzie�a Pestalozziego stanowi� bogaty skarbiec p�odnych my�li wychowawczych, zrodzonych w mozolnym do�wiadczeniu pedagogicznym i nad wyraz ci�kim jego �yciu... Oto, najwy�szym celem pedagogicznym dla niego jest -jednostka etyczna, kt�ra mo�e si� rozwin�� tylko w �rodowisku � spo�ecznym, w pracy spo�ecznej. Dzi�ki temu za�o�eniu pedagogika jego otrzymuje pi�tno spo�eczne, a istotne wysi�ki jego wychowawcze zmierzaj� ku temu, by podnie�� masy ludowe, rozwi�za� socjalne zadanie pedagogiczne i zbudowa� fundament pod szkolnictwo ludowe... Jego g��boka intuicja serca i intuicja