16080

Szczegóły
Tytuł 16080
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

16080 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 16080 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

16080 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

г. І Pożegnanie z imperium Ukraińskie dyskusje o tożsamości олызшдауоАА SDWn ^^^^i Ola Hnatiuk Pożegnanie z imperium Ukraińskie dyskusje o tożsamości Lublin 2003 Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej Recenzenci / prof. Natalia Jakowenko, prof. Michał Lesiów Redakcja / Filip Modrzejewski Projekt okładki / Jerzy Durakiewicz Praca ta powstała w Ośrodku Badań nad Tradycją Antyczną w ramach programu Międzynarodowej Szkoły Humanistycznej Europy Środkowej i Wschodniej Książka ukazuje się dzięki wsparciu flnasowemu Fundacji Katedr Ukrainoznawstwa (Cambridge, Massachusetts) © Wydawnictwo UMCS, Lublin 2003 ISBN 83-227-2070-Х Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej pi. Marii Curie-Skłodowskiej 5, 20-031 Lublin tel. (0-81) 537-53-02, 537-53-04 Internet: http://press.umcs.lublin.pl Druk i oprawa / Petit sc, Lublin ш Pamięci Sołomiji Pawłyczko ...... Ukraina: pod względem obszaru największa w Europie obiektywna przestrzeń, która z tego właśnie fatalnego powodu nie może zmieścić się w Europie. [...] Koegzystencja z Rosją oznacza dla Ukrainy zgubę, duchową i fizyczną śmierć, o czym można się było przekonać przez ostatnie trzy i pół stulecia. Możliwe, że współistnienie z Europą oznacza to samo, ale co do tego warto się jeszcze przekonać. Jurij Andruchowycz Spis treści Przedmowa ............................................................. 9 Podejścia metodologiczne .............................................. 18 Struktura pracy ................................................... 19 Podziękowania.................................................... 21 I. Tożsamość ........................................................... 25 Uwagi teoretyczne.................................................... 25 Tradycja i nowoczesność............................................ 28 Kultura narodowa ................................................. 31 Tożsamość narodowa i kulturowa..................................... 32 Dyskurs tożsamościowy ............................................ 38 Tożsamość własna wobec Innego: „My" i „Oni" ......................... 40 Wobec Europy i wobec Rosji - relacje swojskosci i obcości.................... 42 Europa .......................................................... 43 Zachód i Wschód, Europa i Azja...................................... 47 Między Wschodem a Zachodem ...................................... 50 Europa i Rosja .................................................... 51 Pytania o tożsamość................................................... 52 O tożsamości pozytywnie........................................... 54 II. Przed zmierzchem imperium. Intelektualiści wobec wyzwania akulturacji..... 61 Kultura jako całość.................................................... 65 W zaklętym kręgu .................................................... 73 Duchowy Czarnobyl............................................... 74 Natura, lud i autentyzm............................................. 76 Duchowa Republika ............................................... 82 O konsolidację narodu.............................................. 85 Mankurt ......................................................... 90 Pamięć narodowa.................................................. 92 Język duszą narodu ................................................. 96 A Europa?............................'........................... 101 Modernizacja kontra restauracja ........................................ 103 Image kultury.................................................... 104 Dwie kultury..................................................... 108 Osamotnienie.................................................... 116 III. „Natywisci" kontra „modernizatorzy": zmiany i stale punkty w europejskiej debacie ............................................................ 121 Trochę socjologii życia literackiego...................................... 122 Europa czy Proswita? raz jeszcze......................................... 125 Centrum i peryferie................................................... 131 Fenomen stanisławowski.............................................. 133 Jak powstają literackie szkoły .......................................... 137 Jezuici, Małorusini i mankurci w nowej roli.............................. 148 Posttotalitarny syndrom .............................................. 151 Encyklopedyści ..................................................... 152 8 Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości Cele............................................................ 154 Postmodernizm .................................................. 154 Kanon.......................................................... 158 Tradycja w poszukiwaniu Organiczności i Uniwersalności................... 161 Kraina baroku....................................................... 163 Galicja............................................................. 165 Regionalizm ........................................................ 170 IV. W Europie Środkowej, czyli Zachód porwany raz jeszcze.................. 173 Europa Środkowa w debatach.......................................... 173 Galicja w Europie Środkowej .......................................... 184 Ukraińskie dyskusje o Europie Środkowej bez... Ukraińców .............. 186 Pochwała peryferii.........'....................................... 189 Europa Środkowa versus Rosja ...................................... 192 Jedność czy różnorodność? ......................................... 194 Powrót do Europy czy ucieczka ze Wschodu?.......................... 197 Nowy mit....................................................... 203 Austria felix raz jeszcze............................................. 205 Lwiw-Lemberg-Lwów ............................................ 210 Nowe miasto - stare miasto......................................... 213 Koniec złudzeń?.................................................. 214 Pamięć historyczna ............................................... 216 Barbaria interna .................................................. 220 V. Między Wschodem a Zachodem........................................ 231 Harmonia czy chaos? W stronę tożsamości złożonej ........................ 234 Na krawędzi cywilizacji............................................... 240 Janusowe oblicze .................................................... 242 Powrót do Europy................................................... 252 Dyskurs dominacji................................................... 255 Nie ma Itaki? ....................................................... 262 Psychologiczna Ameryka.............................................. 264 W centrum świata.................................................... 269 Zamiast podsumowania: o nowoczesną Ukrainę ........................... 282 VI. Ani Zachód, ani Wschód. Dyskurs natywistów .......................... 285 Młode wino w starych bukłakach ....................................... 288 Europa za drutem kolczastym.......................................... 296 Wieś jako metafora................................................... 299 Nowe średniowiecze .............................................. 302 Ex Oriente lux, ex Occidente lex ...................................... 305 Bohaterowie i zdrajcy. Zderzenie mitów.................................. 307 Orda, Iwan Mazepa i... Konrad Wallenrod............................. 309 Jasyr i janczarzy.................................................. 317 „Kreole i „patrioci"................................................ 320 Pożegnanie z imperium ............................................... 323 Zamiast zakończenia ................................................... 327 Summary ............................................................. 329 Bibliografia............................................................ 331 Indeks osób............................................................ 345 Ш^Ші & r ' . Przedmowa Rok 1991 przeszedł do historii jako data upadku ostatniego wielkiego imperium. Za równie przełomowe wydarzenie stulecia Zbigniew Brzeziński uznał powstanie niepodległej Ukrainy. Miejscowe elity polityczne stanęły wówczas przed poważnym wyzwaniem przeobrażenia republiki, która była integralną częścią Związku Radzieckiego, w niepodległe państwo. Zadanie elit intelektualnych było równie poważne: stworzenie nowej tożsamości zbiorowej, odmiennej od radzieckiej, a zarazem takiej, która jednoczyłaby społeczeństwo o zróżnicowanej historii, języku, religii i kulturze. Owo symboliczne zerwanie z niedawną przeszłością, określone w tytule jako pożegnanie z imperium, okazało się jednak trudniejsze, niż można było przypuszczać. Książka ta poświęcona jest współczesnym refleksjom pisarzy i intelektualistów nad tożsamością kulturową oraz próbom redefinicji ukraińskości. Poszukuję odpowiedzi na trzy zasadnicze pytania dotyczące ukraińskiej tożsamości kulturowej. Po pierwsze, czy w ostatnich kilkunastu latach, które przyniosły upadek komunizmu i imperium, a Ukrainie - niepodległość, pojawiły się nowe koncepcje miejsca kultury ukraińskiej w świecie. Jeśli tak, to czy wpisują się one we współczesne debaty o tożsamości, toczące się w innych krajach regionu, czy też powstały niezależnie bądź w opozycji do nich? A może raczej pozostają one w cieniu dawnego imperium? Po drugie, czy uzyskanie niepodległości wpłynęło w znaczący sposób na reorientację kultury? Po trzecie, interesować mnie będzie, jakie zmiany zaszły na przełomie XX i XXI wieku w definiowaniu własnej tożsamości kulturowej i narodowej? Wszystkie te pytania wiążą się ze stosunkiem intelektualnych elit wobec procesu modernizacji, który często przybiera postać konfrontacji. W swojej pracy skupiam się na debatach toczonych przez ukraińskich intelektualistów w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Ukazuję je na tle dyskusji początku XX wieku oraz okresu międzywojennego ze względu na odkryte przeze mnie podobieństwo przebiegu sporu, sposobów argumentacji, a także ideologii, do których mniej lub bardziej świadomie odwołują się uczestnicy. Równie istotny jest dla mnie współczesny kontekst dyskusji toczonych zarówno w regionie Europy Środkowowschodniej, jak też Europy Zachodniej. Jeśli przyjąć, że nowoczesne narody są wytworami literatury i ideologii, szczególnego znaczenia nabierają teksty z pogranicza literatury, humanistyki i polityki -eseje, proza autobiograficzna, artykuły krytycznoliterackie, publicystyka kulturalna, recenzje - w których ukraińscy pisarze i intelektualiści expressis verbis wypo- 10 Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości wiadają się na temat tożsamości kulturowej i narodowej oraz orientacji ojczystej kultury. Teksty te stanowią według mnie zasadniczą część dyskursu tożsamościowego. Pamiętam o zarzutach wobec Sołomiji Pawłyczko, która pisząc o dyskursie modernizmu, nie analizowała tekstów literackich i zawęziła perspektywę do wypowiedzi teoretycznych i krytycznoliterackich. Celowo powtarzam ten „błąd", pomijając utwory stricte literackie, i zarazem sądzę, że wybrane przeze mnie teksty pozwalają na analizę dyskursu tożsamościowego lepiej niż inne. Poza obszarem analizy znalazły się wypowiedzi historyków, bez wątpienia zasługujące na odrębne studium, gdyż znacząco wpłynęły one (i wpływają nadal) na kształt tożsamości. Pomijam tu również publicystykę polityczną czy traktaty myślicieli politycznych, jak też oficjalne przemówienia polityków, tj. cały obszar oficjalnego dyskursu politycznego; problematyce tej poświęcono ostatnio kilka obszernych studiów. Prawie całkowicie pomijam telewizyjne i radiowe wypowiedzi intelektualistów, choć mają one wpływ na odbiorców. Sądzę bowiem, że koncepcje związane z przeobrażeniami tożsamości zazwyczaj rodzą się w zaciszu gabinetów, a następnie są upubliczniane; w trakcie wywiadów czy spotkań autorzy mają możliwość jedynie cząstkowo zaprezentować swe poglądy. Pomijam też (poza przedmową) kwestię rywalizacji z kulturą rosyjską, na którą skazana jest ukraińska kultura. Ograniczenia te stosuję całkowicie świadomie, w przekonaniu, że tak określone pole analizy pomoże precyzyjniej ukazać postawy intelektualistów ukraińskich wobec zasadniczej dla Ukrainy kwestii tożsamości kulturowej i narodowej. Mimo świadomego ograniczenia materiału wybór tekstów dla analizy nie był rzeczą łatwą ze względu na ich obfitość, bowiem, jak zauważył Mykoła Riabczuk: kuriozalność ukraińskiej sytuacji polega na tym, że o czym by nie pisał ukraiński intelektualista - od filozoficznych do kulturologicznych traktatów, czy od historii literatury, do badań terenowych nad ukraińskim seksem, nieuchronnie schodzi na tematy narodowe, co postronnemu, nie zaangażowanemu w tę problematykę czytelnikowi musi wydawać się „nacjonalizmem"1. Dokonując wyboru, kierowałam się nie tylko oryginalnością prezentowanych koncepcji lub atrakcyjnością szaty literackiej tekstów, ale też - czasem nawet przede wszystkim - rolą, jaką odgrywały w debacie. Stąd obecność marginalnych postaci życia literackiego oraz intelektualnego obok największych osobowości jako pełnoprawnych bohaterów tej książki. Nie mniej od innych wpływali oni na kształt dyskusji, choć nierzadko zdarzało się, że dzięki nim debata utykała w martwym punkcie. Często pozostali uczestnicy dyskusji, szukający szerszych horyzontów, uznawali poglądy swych adwersarzy za mało znaczące, nieatrakcyjne intelektualnie, a więc skazane na porażkę. Nic bardziej mylnego: właśnie te koncepcje, proponujące najprostsze rozwiązania, porządkujące świat za pomocą podziałów 1 M. R i a b с z u k, Imperija jak dyskurs, „Krytyka" 2002, nr 9, s. 2. І^^бШ» ,, j Przedmowa 11 o manichejskiej proweniencji, zdobywały niekiedy najszerszy oddźwięk wśród czytelników. W analizie skupiłam się przede wszystkim na tekstach i wypowiedziach literatów oraz intelektualistów średniego i młodego pokolenia. Ograniczenia takiego nie stosowałam jedynie w rozdziale II i VI. Interesowały mnie przede wszystkim zjawiska i postaci kultury elitarnej, najbardziej wpływające na kształt dyskusji o tożsamości. Analiza ukraińskich dyskusji o tożsamości kulturowej Ukrainy wymaga podejścia interdyscyplinarnego. Sam temat sytuuje się na pograniczu historii kultury i antropologii kulturowej, historii idei i historii myśli politycznej, socjologii i politologii. Interesować mnie będą różne dyskursy jako egzempłifikacje ideologii, w tym także ideologii narodowych, oraz to, jak ponownie definiowano tożsamość kulturową i narodową; wreszcie - jakie postulaty wysuwano. Tak sformułowane zadanie jest całkowicie nowe. Istnieje bowiem kilka amerykańskich prac poświęconych ukraińskiej tożsamości, lecz analizują one albo teksty stricte polityczne, albo politykę władz, skierowaną na umocnienie ukraińskiej tożsamości, konsolidowanie społeczeństwa i wzmocnienie jego lojalności wobec państwa. Z ukraińskich prac należy wymienić zwięzłe studium Ołeksandra Hrycenki, poświęcone mitologii narodowej oraz dwie książki Mykoły Riabczuka - Od Mało-rosji do Ukrainy oraz Dylematy ukraińskiego Fausta (autor skupia się jednak na politycznym wymiarze debaty tożsamościowej). Ukazują się również - co prawda, niezbyt liczne - artykuły poświęcone dyskusjom o europejskości ukraińskiej kultury, lecz ich autorzy skupiają się zwykle na jednej, dwu historycznych już postaciach, najczęściej na Mykole Chwylowym, rzadziej na Dmytrze Doncowie. Dotychczas badacze wskazywali najczęściej na europejską retorykę, obecną w wypowiedziach eseistów. Mówiono o europejskim wyborze (w podtekście - wyborze cywilizacyjnym), jako przeciwwadze dla rosyjskiego, nie zastanawiano się jednak nad tym, jak konstruowano argumenty na rzecz europejskości kultury ukraińskiej, do jakich wartości odwoływali się zwolennicy tej orientacji. Sądzę, że niezbędne jest przedstawienie całego spektrum poglądów: od różnego rodzaju proeuropejskich orientacji, przez postawy autarkiczne, do postaw manifestujących niechęć bądź nienawiść wobec Europy lub - szerzej - Zachodu. Postawy te często mają postać biegunową, tzn. znakiem plus opatrywana jest pożądana orientacja, znakiem minus - odrzucana (przykładowo: Zachód ze znakiem plus, Wschód ze znakiem minus u zwolenników orientacji europejskiej; rodzimość ze znakiem plus, Zachód ze znakiem minus u zwolenników „czystej" ukraińskiej lub wschodnio-słowiańskiej orientacji). Godne podkreślenia, że w najmniej skrajnych przypadkach wszyscy akceptują wzory rodzimej kultury, ale po odpowiednim dostosowaniu do potrzeb ideologicznych. Warto zatem postawić pytanie o to, jakie modele kultury aprobują zwolennicy poszczególnych orientacji. Czy rzecznicy europejskości proponują odrzucenie rodzimych wzorów? Czy natywiści dążą do restauracji dawnych wzorów rodzimych i odrzucenia wzorów nowych, traktowanych jako obce i zagrażające własnej kulturze? Jak przejawiają się postawy akulturacji oraz kontra- 12 Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości kulturacji? Wreszcie w jaki sposób rodzi się poczucie zagrożenia, które niosą obce wzorce dla kulturowej samoistności, charakterystyczne dla nacjonalizmu kulturowego, owocujące postawami autarkicznymi. Powoduje to w rezultacie skrajne zawężenie pojęcia kultury narodowej, gdyż odrzucone zostają postaci i zjawiska, uznane za wrogie bądź szkodliwe. To z kolei osłabia atrakcyjność kultury i jej konsolidującą rolę. Przywołanie w tym momencie metafory oblężonej twierdzy wydaje się całkiem zasadne: obrońców jednoczy lęk przed utratą życia, ale - jak wiadomo - twierdza nie może pomieścić całej okolicznej ludności. W dyskusji na temat europejskości ogromnie istotne jest zestawienie europejskiej retoryki z projektami modernizacyjnymi. Świadomość tego, że naród ukraiński, by przetrwać, musi podjąć wyzwanie modernizacyjne, zrodziła projekty mające na celu unowocześnienie formuły ukraińskiej tożsamości narodowej. W imię sprostania takiemu wyzwaniu nieraz już podejmowano próby rewizji dziedzictwa kulturowego i historycznego, by przypomnieć dziewiętnastowieczny projekt Iwana Franki, czy skromniej zakrojony, ograniczony do kultury projekt Łesi Ukrainki. Próbom tym towarzyszyło przekonanie, że jedynie otwarcie na świat może uczynić kulturę ukraińską bardziej nowoczesną, a zarazem bardziej atrakcyjną. Zasadniczo projekty modernizacji i „europeizacji" powinny iść w parze, jednakże poczucie rozbieżności pomiędzy oczekiwaniami, rozbudzonymi przez zmiany nadziejami, a rzeczywistością powoduje różne modyfikacje projektu modernizacyjnego, z rezygnacją zeń włącznie. Postawy takie nie są rzadkie w analizowanym przeze mnie okresie; zwłaszcza w ostatnich latach tendencja ta stała się wyraźna. W dyskusji o tożsamości ukraińskiej kultury przekonanie o jej europejskości bądź dążenie do jej zeuropeizowania stało się dominującym trendem po I wojnie światowej. Właściwie wszystkie liczące się kręgi literackie i intelektualne - pomijając ortodoksyjnych komunistów po obu stronach Zbrucza - opowiadały się za prozachodnią orientacją kultury ukraińskiej2. Na radzieckiej Ukrainie w latach 30. podczas stalinowskich represji zginęli niemal wszyscy rzecznicy orientacji zachodniej; stalinowskie czystki pochłonęły także tych zwolenników orientacji radzieckiej, którzy wywodzili się z Galicji. W następnych latach ukraińska tożsamość kulturowa została zdominowana przez radzieckość, a polityka KPZR, zmierzająca do utworzenia „nowej wspólnoty historycznej - narodu radzieckiego", ugruntowała tę orientację. W latach 60. na fali odwilży czołowi szestydesiatnycy próbowali przywrócić tożsamość ukraińską opartą na zachodniej orientacji, ich wysiłki jednak zostały zniweczone. Z kolei na emigracji walczyły ze sobą o wpływy orientacja prozachodnia i pronarodowa. Już w końcu lat 40. stworzono ambitny projekt połączenia tych dwu orientacji w harmonijną całość, okazał się on jednak 2 Oleksij Tołoczko w artykule The Good, the Bad and the Ugly („Krytyka" 1998, nr 3) twierdzi, że podkreślanie europejskości kultury ukraińskiej stanowiło element programu nacjonalistów. Przedmowa 13 bardzo ułomny3. Późniejsze koncepcje, których autorami byli twórcy wychowani w zachodniej kulturze (mam na myśli przede wszystkim Nowojorską Grupę) miały istotny wpływ, lecz jednocześnie nader ograniczony zasięg oddziaływania ze względu na bardzo elitarny program. Pod koniec lat 80. na Ukrainie rozpoczęła się ożywiona dyskusja o stanie kultury i języka ukraińskiego, która wkrótce przeistoczyła się w bardzo szeroką debatę o tożsamości. W pierwszych latach niepodległości debata o europejskiej tożsamości Ukrainy odzwierciedlała ogromne nadzieje, jakie wiązano z Europą i Zachodem. W drugiej połowie lat 90. następuje pewne rozczarowanie; dochodzi do reorientacji. Stopniowo w ukraińskich dyskusjach zaczyna przeważać przekonanie o samoistności kultury ukraińskiej lub nawet posłannictwie kulturowym. Najbardziej charakterystyczne wydaje się tu upowszechnienie koncepcji „trzeciej drogi". Równocześnie funkcjonuje, nie tylko prawem inercji, tożsamość postradziecka, podtrzymywana przez prominentnych działaczy kultury i polityków. Coraz częściej pojawia się dystans społeczny wobec idei narodowej. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, ani też odmiennego od postaw polskich, gdyby nie to, że dystansowaniu się wobec tej idei niekiedy towarzyszy coraz wyraźniejsze podkreślanie wartości wspólnoty wschodniosłowiańskiej. Na przełomie XX i XXI wieku można mówić o stopniowym odwrocie od europejskiej tożsamości. W środowiskach intelektualistów wpływy zdobywają koncepcje trądy ej onalistyczne i nacjonalistyczne; dochodzi też do swoistego sojuszu światopoglądowego nacjonalizmu z komunizmem - zjawiska znanego z europejskiej historii i w ostatnich latach powracającego, zwłaszcza w Rosji. Na początku XXI wieku w społeczeństwie ukraińskim przewagę uzyskały dwa projekty tożsamości kulturowej: postradziecki i narodowy. Typy dyskursów tożsamościowych opisane tu występują w wielu kulturach. Nawet jednak u narodów o złożonej tożsamości, z niejednolitym doświadczeniem historycznym, rzadko można spotkać tak wewnętrznie sprzeczne połączenie różnych historycznych tradycji, mitów, wzorów kulturowych w dyskursie tożsamościowym. Różnorodność kulturowa i obecność wielu tożsamości bywają źródłem bogactwa kultury, jednak mogą stać się także przyczyną głębokiego konfliktu, a w efekcie - obumierania kultury. 3H. Hrabowycz, U poszukacb welykoji literatury, Harwardśkyj Uniwersytet Ukrainśkyj Naukowyj Instytut i Akademija Nauk Ukrajiny, Instytut Archeografiji, Kyjiw 1993. Por. także: S. Pawłyczko, Dyskurs modernizmu w ukrajinśkij literaturi, wyd. II, poprawione i uzupełnione, Łybid', Kyjiw 1999, s. 279-322. ЇЛ - ______ .. ______........_______________________— Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości Dyskusje na temat kondycji ukraińskiej kultury i konieczności przeobrażenia jej w zmienionej sytuacji politycznej, prowadzone już po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości, w pewnej mierze powtarzają zasadnicze wątki z przełomu wieków, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię modernizacji. Spowodowane jest to, po pierwsze, typologicznym podobieństwem postaw przyjmowanych wobec wyzwań modernizacyjnych, po drugie zaś - projektem przekształcenia obecnej tożsamości kulturowej w odwołaniu do koncepcji z okresu kształtowania się nowoczesnego narodu ukraińskiego. Otwarcie na świat, jakie nastąpiło po upadku Związku Radzieckiego, pośród licznych innych skutków przyniosło także konfrontację ze światem zewnętrznym, aktualizując kwestię modernizacji i uobecniając układ odniesienia - kulturę europejską, a także amerykańską. W kulturze ukraińskiej tworzonej na Ukrainie zagadnienie tożsamości kulturowej dyskutowano wówczas z intensywnością podobną tej, która miała miejsce w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku - okresie szczególnie dynamicznych przeobrażeń społecznych i intensywnych procesów na-rodotwórczych. Można mówić o szczególnym ideologicznym uwrażliwieniu na problemy tożsamościowe, zwłaszcza w zestawieniu z procesem transformacji kulturowej i gospodarczej. Modernizacyjne wyzwanie stwarza bowiem konieczność ponownego samookreślenia, przekształcenia tożsamości w celu przystosowania jej do nowej sytuacji, przy czym w zależności od tego, jaką postawę przyjęto wobec tego wyzwania, będziemy mówić o akulturacji albo kontrakulturacji. Przy wszystkich różnicach wspólne dla obu są nieusatysfakcjonowanie istniejącą tożsamością oraz takie prób}' przekształcenia, które miałyby sprostać modernizacyjnemu wyzwaniu. Problemem staje się zatem odrzucenie lub przyjęcie wzorów nowoczesności. W odróżnieniu jednak od tej sytuacji standardowej, kiedy podstawowym zagadnieniem jest modernizacja, w ukraińskim wypadku sprawę komplikuje obecność drugiego podstawowego wyzwania dla tożsamości - ciśnienia kultury rosyjskiej. Proces modernizacyjny zazwyczaj rozumiany jest jako westernizacja, czyli przyjęcie zachodnich wzorów, w tym przypadku - jako ukraińskie dążenie do Zachodu. Tendencją przeciwną do okcydentalizacji jest poddanie się rosyjskim wpływom - oczywiście nie tylko w kulturze. Tradycyjnie pojmuje się ukraińskie istnienie między Wschodem a Zachodem jako bycie między Europą a Rosją, przyjmując milczące założenie, że Rosja do Europy nie należy (świadczy to o uleganiu stereotypowi). Na tę oś nakłada się opozycja między postawami akceptującymi konieczność modernizacji a tradycjonalizmem kulturowym. O ile utożsamienie tendencji modernizacyjnych z westernizacja może wydawać się oczywistością, to utożsamienie tendencji tradycjonalistycznych o narodowym podłożu z orientacją prorosyjską wydaje się nonsensem. Mimo to pierwsze przekonanie nie jest w pełni zasadne, drugie zaś w istocie ma pewien sens. Rzeczywiście, zwolennicy moderni- Przedmowa _____________.............___________________........_____________.........._________________.............________ 1 j zacji zazwyczaj są zarazem zwolennikami prozachodniej orientacji. Ale i mniej skrajni rzecznicy tradycjonalizacji kultury ukraińskiej czasem czerpią wzory me z rosyjskich, a z zachodnioeuropejskich źródeł. Zwolennicy nacjonalizmu, mimo swej zależności od rosyjskich wpływów, nigdy o nich nie wspominają, a tym bardziej nie ujawniają tego w swych programach. Chętnie powołują się natomiast na zachodnią myśl prawicową - rewolucyjny konserwatyzm, integralny tradycjonalizm i ni. Również, ta część natywistów, która typologicznie zbliżona jest do rosyjskich neosłowianofilów, podkreśla wyłącznie rodzime źródła swych postaw. Tak więc natywiści i nacjonaliści, czerpiący zarówno z zachodnioeuropejskich źródeł, częstokroć w rosyjskich wydaniach, jak i z rosyjskich, poprzez kontekst oraz ideologię bliscy są antyzacliodniej orientacji myśli rosyjskiej. Natomiast zwolennicy modernizacji teoretycznie mają do wyboru modernizację w wariancie zachodnim bądź rosyjskim. Po uzyskaniu niepodległości zmieniły się w stosunku do poprzedniego okresu proporcje sił zwolenników poszczególnych orientacji. O ile tendencja prorosyjska, będąca funkcją tożsamości radzieckiej, wśród twórców kultury na Ukrainie radzieckiej wówczas - przynajmniej w oficjalnej kulturze - dominowała, o tyle po uzyskaniu niepodległości stała się marginalna, przynajmniej dla tych, którzy tworzą w języku ukraińskim. Trudno dziś znaleźć pisarza, który reprezentowałby w literaturze ukraińskiej opcję prorosyjska, bowiem w takim wypadku najczęściej pisze on po rosyjsku i wydaje - jeśli jest utalentowali)' - w Moskwie, а nie w Kijowie. Dotycz}- to nielicznych rosyjskich pisarzy na Ukrainie, którzy pragną pozostać elitarnymi, ale nade wszystko autorów powieści detektywistycznych, fantasy i ni. Można powiedzieć z pewnością, że w literaturze ukraińskiej orientacja prorosyjska stanowi margines. Trudno jednak pominąć kwestię oczywistą nawet dla postronnego obserwatora: obecności kultury rosyjskiej na Ukrainie. Nie można więc twierdzić, że tendencja prorosyjska w kulturze Ukrainy przestała istnieć. Rzeczywistość, nawet gdy brać pod uwagę tylko kulturę wysoką, przeczy temu. Rynek księgarski, zdominowany przez język rosyjski, nakłady i liczba tytułów rosyjskich i ukraińskich, wreszcie strony internetowe poświęcone literaturze, najczęściej po rosyjsku - wszystko to świadczy o tym, że orientacja prorosyjska me zanikła. Kultura rosyjska pozostaje niejako w separacji od kultury ukraińskiej, ale jednocześnie stanowi część kultury tworzonej na Ukrainie. W przeszłości, od XVIII wieku do przynajmniej połowy XIX wieku, wzorcem kultury wysokiej na wschodniej Ukrainie była w dużej mierze kultura rosyjska, natomiast kulturę ukraińską uznawano za przeznaczoną dla ludu, w żadnym razie jednak me elitarną. Obecnie rynek ukraiński został zdominowany przez tandetną kulturę masową w języku rosyjskim, co świadczy z jednej strony o postępującej duchowej pauperyzacji społeczeństwa, z drugiej zaś o stopniowym bogaceniu się, co przejawia się w uczestnictwie w kulturze masowej, a w interesującej nas sferze - w pozyskiwaniu czytelników wśród ludzi, którym literatura piękna jest obca. W przyszłości jednak mogą oni stać się odbiorcami kultury zarówno rosyjskiej, jak i ukraińskiej. Proro- І О ._.....__........... _____________....._.............—....._________________ Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości syjskiej orientacji me powinno się jednak utożsamiać z tendencjami antymoderni-zacyjnymi. Wolno sądzić, że pod wieloma względami, zwłaszcza gdy mowa o kulturze popularnej, procesy modernizacyjne zaszły dużo dalej niż w kulturze ukraińskiej, i to nie tylko tej o zabarwieniu tradycjonalistycznym, ale także tej nastawionej na przyswojenie nowoczesnych wzorów, w szczególności, jeżeli chodzi o przystosowanie do reguł gospodarki rynkowej oraz wykorzystanie nowoczesnych technik komunikacji z publicznością literacką. Tak wygląda model modernizacji kultury ukraińskiej a la riisse. Warto dodać, że w obu modelach -„europejskim" i „rosyjskim" - konieczne są przekształcenia tożsamości, polegające na adaptacji obcych treści do własnej kultury (akulturacja). „Rosyjski" wariant projektu modernizacyjnego nie zakłada jednak procesu mo-dylikacji tożsamości, a ujednolicenie jej, w pierwszej kolejności pod względem językowym. W tym wypadku mamy więc do czynienia nie tyle z akulturacja, ile dekulturacją. Realizacji tego projektu towarzyszy zanikanie określonych elementów kultury; w omawianym wypadku najbardziej oczywistym rezultatem jest zanikanie języka ukraińskiego, co dla literatury oznacza utratę tożsamości. Jak twierdzą antropologowie, dekulturacją, prowadząca do ujednolicenia kultur, które pozostają we względnie stałym kontakcie, najczęściej następuje pod wpływem politycznej bądź militarnej dominacji. Pomimo niepodległego statusu Ukrainy proces ten w kulturze popularnej postępuje. Stwierdzenie to nie dotyczy jednak kultury elitarnej. Natomiast w wypadku „europejskiego" wariantu trudno wyobrazić sobie zanik tożsamości kulturowej, bowiem praktycznie musiałoby to oznaczać wybór jakiejś konkretnej kultury i konkretnego języka spośród kultur europejskich. Orientacja na Europę była hasłem nie tylko elit kulturalnych, ale i politycznych. Miała ona przynieść polityczną konsolidację narodu - pomóc w przezwyciężeniu podziałów kulturowych i narodowościowych oraz stworzyć tożsamość konkurencyjną dla dominującej w poprzednim okresie tożsamości radzieckiej. W drugiej połowie lat 90. coraz wyraźniej widoczne jest dystansowanie się wobec orientacji europejskiej, któremu często towarzyszy przekonanie o zagrożeniu ze strony Zachodu dla tożsamości ukraińskiej bądź też dla racji stanu lub interesów ekonomicznych. Globalizacja, o której tak często mówi się ze strachem w kontekście integracji europejskiej, wydaje się jednak dla ukraińskiej kultury szansą, me zagrożeniem. Globalizacja - obok innych znaczeń - przynosi również ujednolicenie kultury masowej. Gdyby ten proces objął kulturę ukraińską w szerszym niż obecnie stopniu i zakresie, przyniósłby poszerzenie sfery użycia języka ukraińskiego. Pierwsi tę szansę dostrzegli ci, którzy wprowadzili do programu telewizji państwowej seriale brazylijskie po ukraińsku. Po nich wystąpili krytycy literaccy z wołaniem o ukraiński bestseller. Kilka lat później jednak ukraińskojęzyczne seriale brazylijskie wyparły popularne rosyjskie „filmy akcji" , by obecnie znaleźć się na pierwszym miejscu pod względem oglądalności. Ukraiński bestseller - pomimo licznych prób - nie pojawił się wcale, natomiast jego rosyjskich odpowiedników na Ukrainie jest Przedmowa____________________________________________________________________________1 / pod dostatkiem, przy czym część tej „produkcji" ma ukraińskie pochodzenie, jest swoistym „eksportem wewnętrznym". Wielu autorów ukraińskich, piszących po rosyjsku, jak np. Andriej Kurków czy Maryna i Serhij Diaczenko, wydaje swe książki w Rosji. Ponadto książka, drukowana w Rosji jest znacznie tańsza niż ukraińska, m.in. dzięki wyższym nakładom (ze względu na większy rynek), niższym kosztom druku oraz obciążeniom (w Rosji książki zwolnione są z podatku VAT). Ze względu na przezroczystość granicy rosyjsko-ukraińskiej przepływ towarów jest w zasadzie nieograniczony, w rezultacie mamy więc do czynienia na rynku ukraińskim z zalewem taniej rosyjskiej książki przy całkowitym braku ochrony własnego rynku. W tej sytuacji wydaje się, że pytania, który program modernizacji realizować, producenci kultury masowej w ogóle nie stawiali - żadne okoliczności ich do tego nie zmuszały, w szczególności ani odpowiednie regulacje prawne, ani prężne funkcjonowanie instytucji kulturalnych państwa ukraińskiego. Tak więc na Ukrainie mamy do czynienia z bardzo zaawansowanym procesem globalizacji, tyle że jest to globalizacja w proporcji 1 do 6, jednej szóstej kuli ziemskiej: byłego Związku Radzieckiego. Unifikacja w dziedzinie kultury popularnej postępuje i zatacza znacznie szersze kręgi, niż przed dziesięcioma laty; ostoja języka ukraińskiego, Galicja, również została objęta tym procesem. Wzory propagowane przez rosyjską kulturę masową utrwalają tożsamość postradziecką. Jeśli dotychczas nie doszło do pełnej realizacji „rosyjskiego" projektu modernizacji, to w szczególności dzięki oporowi, jaki stawiali tradycjonaliści w XIX i w XX wieku. Ten sam opór ugruntowujący ukraińską tożsamość w opozycji do rosyjskiej dziś jednak uniemożliwia akceptację dla „europejskiego projektu modernizacyjnego", który - wydawałoby się - ma wielu zwolenników. Opór ten paradoksalnie sprzyja realizacji „rosyjskiego wariantu modernizacji". Można stwierdzić, że im bardziej zachowawcza, wykluczająca wszelkie obce elementy będzie ukraińska kultura elitarna, tym bardziej będzie się pogłębiać przepaść między nią a kulturą popularną. Ta sprzeczność rodzi ambiwalencję w kulturowej tożsamości - łączenie elementów, w innych warunkach wzajemnie się wykluczających. Ponadto owo pogłębianie się przepaści jest tendencją odwrotną do stopniowego zbliżania się kultury elitarnej i masowej, tak charakterystycznego dla postmodernizmu. Dwa konkurencyjne projekty modernizacyjne - „europejski" i „rosyjski" - stanowią odzwierciedlenie głębokiej sprzeczności między nowymi możliwościami Ukrainy jako państwa europejskiego a inercyjnym ciążeniem ku byłemu imperium. Między tymi projektami istnieje kilka typów postaw natywistycznych, najczęściej o ambiwalentnym charakterze, będących przejawem ukraińskich poszukiwań „trzeciej drogi", „między Europą a Rosją". Ich odcienie są zróżnicowane: od całkowitej autarkii, poprzez przekonanie o własnej wyjątkowości lub szczególnym posłannictwie (współczesny mesjanizm), czy wręcz wyższości (rodzaj megalomanii), aż do sporej otwartości na zjawiska obce. Całkowite zamknięcie na obce wpływy musi prowadzić do obumarcia tkanki literackiej, tego rodzaju postawy są więc niebezpieczne, na szczęście - tylko dla twórców reprezentujących je. 18 Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości Żadna kultura nie istnieje w izolacji, natomiast twórcy czasami tak, choć dbałość o nieuleganie wpływom prowadzi do wyczerpania źródeł. Groźniejsze natomiast wydają się przejawy megalomanii, gdyż grunt jest podatny - potencjalni odbiorcy tego rodzaju literatury to sfrustrowane jednostki o niskiej samoocenie (postaw takich nigdy nie brakuje podczas głębokich przeobrażeń społecznych). Najbardziej interesujące perspektywy rysują się przed artystami, którzy potrafią połączyć w swej twórczości elementy heterogeniczne. Pojawiają się też nowe sposoby widzenia miejsca kultury ukraińskiej, w których ani prowincjonalizm sam w sobie nie jest grzechem, ani też Europa wartością nie podlegającą dyskusji. Wśród prorosyjsko zorientowanych autorów publikujących po rosyjsku narodził się projekt nieco przypominający „renesans azjatycki" Chwylowego, trochę zaś panslawizm. To teoria azjatyckiego Rzymu, zgodnie z którą to Kijów, a nie Moskwa, jest duchowym, kulturalnym i nawet geopolitycznym epicentrum ruchów tektonicznych zmierzających w kierunku uzdrowienia Słowian wschodnich i prawosławia4. Można więc powiedzieć, że mamy tu powrót do źródeł (z hasłem dziewiętnastowiecznej historiografii rosyjskiej, powielanym w radzieckich podręcznikach: Kijów - „matka grodów ruskich"), któremu towarzyszy przekonanie o misji opatrznościowej (Kijów to swego rodzaju „czwarty Rzym"). Podejścia metodologiczne O sytuacji, w jakiej znalazła się kultura ukraińska u schyłku XX wieku, wypowiadają się nie tylko aktywni uczestnicy życia kulturalnego. Jest ona także przedmiotem refleksji badawczej literaturoznawców, kulturologów, historyków i politologów. Można wyróżnić następujące podejścia badawcze: postkolonialne studia, dekonstrukcjonizm, mułtikulturalizm oraz metodologicznie nieokreślony apologetyzm. Część badaczy i krytyków próbuje ująć nowe zjawiska w ukraińskiej kulturze w kategoriach postkoloniałizmu5. Niektóre teksty literackie zdają się potwierdzać przydatność tej metodologii: „Przecież i my jesteśmy byłą kolonią, białymi Mu- 4 Por. O. Hue ul a k, Dekilka komparatywnycb spostereżeń, abo jak porjatuwatysia wid nowoji nebezpeky dla naszoji literatury, „Literatura Plus" 1998, nr 3, s. 4. 5 Por. m.in. M. Pawłyszyn, Kanon ta ikonostas, Wydawnyctwo Czas, Kyjiw 1997, zwłaszcza: Postmodernistyczne spojrzenie na ukraińską kulturą {Rybo-wino-kur. Antologia literatury ukraińskiej ostatnich dwudziestu lat, Świat Literacki-Tyrsa, Izabelin-Warszawa 1994). Mykola Riabczuk w publikowanych w ciągu ostatnich dziesięciu lat artykułach, a także w dwu książkach, które ukazały się w 2000 г., pisze o kolonialnym położeniu Ukrainy i kultury ukraińskiej jako produktu kolonialnego bądź postkolonialnego. Przedstawił on dość kontrowersyjną tezę o „kreolizacji" małorosyjskości. Konsekwentną analizę z wykorzystaniem tej metodologii przeprowadził ostatnio Myrosław Szkandrij (M. S h к a n d r i j, Russia and Ukrainę. Literaturę and the Discourse of Empire from Napoleonie to Postcolonial Times, McGill-Queen's University Press, Montreal-Kingston-London-Ithaca2001. -Я* Przedmowa 19 rzynami pseudo-Europy (Rosji)"6. Według mnie jednak opozycja dyskursów „ko-lonialny-antykolonialny" („prorosyjski"-„antyrosyjski") oraz swoista twórcza synteza - „postkolonialny" - nie wyczerpuje rozmaitości postaw twórców wobec współczesnych wyzwań dla tożsamości kulturowej. Interpretowanie problemów kultury ukraińskiej w kategoriach postkolonializmu niezupełnie odpowiada danej sytuacji; Ukraińcy mogli bowiem uczestniczyć w kulturze wysokiej imperium, co w wypadku narodów kolonialnych nie było możliwe. Demitologizacja, jakiej dokonuje Ołeksandr Hrycenko w swych pracach, pozostających w nurcie dekonstrukcjonizmu, siłą rzeczy ogranicza się do mitologii narodowej, a więc nie wyczerpuje nawet w części problematyki związanej z dokonującymi się przeobrażeniami tożsamości kulturowej. Autor ten, zaangażowany w tworzenie polityki kulturalnej młodego państwa, przedstawia propozycje zaczerpnięte z rozwiązań zachodnich - w szczególności polityki multikulturalizmu, która jego zdaniem jest najbardziej odpowiednia w sytuacji, kiedy przyjmuje się, że polityka państwa nie powinna wyróżniać żadnej z grup etnicznych. Jednakże zaangażowanie w praktykę nie pozwala autorowi na zachowanie pewnego dystansu badawczego. Ważniejsze od analizy stają się zatem postulaty, których ewentualne wcielenie w życie miałoby zmienić istniejący stan. Istnieje także dość popularny w humanistyce ukraińskiej nurt apologetyczny, nieokreślony pod względem metodologicznym. Autorzy tych prac w swej analizie przemian starają się wykazać, że sytuacja kultury ukraińskiej w niepodległym państwie jest nierzadko gorsza od tej, w jakiej znajdowała się w poprzednim okresie, a zatem wymaga podjęcia energicznych działań, by ratować to z substancji narodowej, co jeszcze można uratować. Ich podstawowym przesłaniem jest afirmacja rodzimej kultury połączona z pragnieniem jej obrony, a więc postawa natywis-tyczna7. Dość często towarzyszy temu podejściu mitologizacja postaci, wydarzeń, problemów. Zaproponowane w tej pracy podejście - analiza dyskursu tożsamościowego -pozwala na ukazanie różnych kontekstów ukraińskiej debaty, a zarazem umożliwia postulowane na wstępie podejście interdyscyplinarne. Struktura pracy W pierwszym rozdziale (Tożsamość), składającym się z dwu części - Uwagi teoretyczne i Pytania o tożsamość - omawiam kwestie teoretyczne oraz zarysowuję współczesny kontekst ukraińskiej debaty o tożsamości. W rozdziale II (Przed '' O. Z a b u ż к o, Psychologiczna Ameryka j aziatśkyj renesans, abo znowu pro Kartagen, „Suczasnist"' 1994, nr 9, s. 152. 7 Charakterystycznym przykładem jest tytuł pracy Petra Kononenki, wieloletniego dyrektora Instytutu Ukrainoznawstwa Kijowskiego Uniwersytetu: Swoją Ukrainę miłujcie (Swoju Ukrajinu lubit', Twim-Inter, Kyjiw 1996). 20 Pożegnanie z imperium. Ukraińskie dyskusje o tożsamości zmierzchem imperium. Intelektualiści wobec wyzwania akulturacji) przedstawiam stan, w jakim znalazła się kultura ukraińska u schyłku komunizmu, oraz najważniejsze projekty przezwyciężenia kryzysu ukraińskiej tożsamości końca lat 80.8 W kolejnych rozdziałach mowa będzie o zmianach, które przyniosło uzyskanie niepodległości - widocznych zarówno na poziomie dyskursu, jak i w różnorodności debaty o tożsamości, do której włączyli się (na Ukrainie po raz pierwszy tak intensywnie) naukowcy, przede wszystkim politologowie, historycy i historycy kultury. Rozdział III („Natywiści" kontra „modernizatorzy') poświęcono analizie ukraińskiej debaty literackiej poświęconej kształtowi współczesnego życia literackiego oraz analizie przyczyn ponownej ideologizacji dyskursu tożsamościowego, jaka nastąpiła w trakcie dyskusji młodego pokolenia krytyków na temat ukraińskiego życia literackiego i orientacji światopoglądowych. W rozdziałach IV i V (W Europie Środkowej, czyli Zachód porwany raz jeszcze oraz Między Wschodem a Zachodem) omawiam koncepcje unowocześnienia ukraińskiej tożsamości kulturowej, których wspólny mianownik stanowi orientacja zachodnioeuropejska i dążenie do modernizacji tożsamości własnej. Interesować mnie będą implikacje kulturowe, a zwłaszcza to, w jaki sposób owe rozważania wpływają na postawy wobec własnej kultury, wymagania jej stawiane, a także na przewartościowanie dawnych koncepcji tożsamości. W rozdziale IV szczegółowo przedstawiam nową na ukraińskim gruncie koncepcję tożsamości kulturowej, wpisującą się w dyskusję o Europie Środkowej, która toczyła się w krajach naszego regionu szczególnie intensywnie w dziesięcioleciu poprzedzającym upadek komunizmu. Po rekapitulacji głównych wątków debaty środkowoeuropejskiej w pierwszej części rozdziału IV w drugiej części skupiam się na analizie nowej koncepcji miejsca ukraińskiej kultury w Europie, której rdzeń stanowi Europa Środkowa, nie jako realna przestrzeń, a twór wyobraźni. Ważny element w tej koncepcji stanowi różnorodność kulturowa jako wartość sama w sobie. Świadczyłoby to o bliskości do koncepcji Ukrainy jako pomostu między Wschodem a Zachodem, jednak tak nie jest. Koncepcja tożsamości środkowoeuropejskiej powstała bowiem jako alternatywa wobec podziału na Wschód i Zachód, przez wielu uznawanego za zasadniczy nie tylko dla kontynentu europejskiego, ale i dla całego świata. Dla czeskich, polskich i węgierskich pisarzy i myślicieli, którzy odnowili tę koncepcję, był to pomysł przeciwstawienia się dominacji Wschodu. Podobnie stało się z projektem środkowoeuropejskim w wydaniu ukraińskim. Pomysł to nienowy w kulturze na- 8 Nie będę zajmować się wydarzeniami politycznymi i historycznymi; zostały one opisane w licznych publikacjach angielskojęzycznych, poświęconych pienestrojce oraz pierwszym latom ukraińskiej niepodległości, a także w wydanych w Polsce już po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę książkach Tadeusza Olszańskiego (Historia Ukrainy XX wieku, Volumen, Warszawa 1994) Andrzeja Chojnowskiego (Ukraina, Trio, Warszawa 1997) oraz Jarosława H г у с а к а (Historia Ukrainy 1772-1999. Narodziny nowoczesnego narodu, przeł. K. Kotyńska, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 2000). Przedmowa 21 szego regionu, stąd konieczność umiejscowienia tej koncepcji na tle dyskusji o Europie Środkowej, która najżywiej toczyła się w dziesięcioleciu poprzedzającym upadek komunizmu; w latach 90. koncepcję Europy Środkowej w dużej mierze zamieniło dążenie do bezpośredniego akcesu do Europy, przez którą rozumiane są kraje Unii Europejskiej. Ważna będzie próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego właśnie wtedy, gdy w krajach Europy Środkowowschodniej koncepcja ta się zdezaktualizowała, akces do mitycznej Europy Środkowej zgłosili Ukraińcy. W rozdziale Między Wschodem a Zachodem przedstawiam debaty, podczas których próbowano określić relacje między tożsamością ukraińską a europejską, jak też ukraińską i rosyjską oraz wyznaczyć miejsce kultury ukraińskiej w Europie. Omawiam tu różne formy, jakie przybierała koncepcja Ukrainy między Wschodem a Zachodem, stworzona jeszcze przed II wojną światową, a spopularyzowana po uzyskaniu niepodległości. Opisywane postawy znacznie wykraczają poza dawną formułę, choć niektórzy uczestnicy czasem się do niej odwołują. W rozdziale tym chcę ukazać całe spektrum postaw: od zwolenników europejskiej tożsamości ukraińskiej, dążących do stopniowej modernizacji kultury i demokratyzacji życia społecznego, poprzez tych, którzy w otwarciu na Wschód (rzadziej Zachód) widzą źródło nieszczęść, w jakie obfitowała ukraińska historia, aż do intelektualistów argumentujących, że właśnie pograniczność kultury ukraińskiej stanowi o jej niepowtarzalności i atrakcyjności. 'W rozdziale VI (Ani Zachód, ani Wschód...) zajmuję się dyskursem natywistów, przy czym skupiam się na koncepcjach powstałych w gronie pokolenia dzisiejszych czterdziestolatków. Najbardziej przebrzmiałemu, antyimperialnemu dyskursowi o wyraźnie antyrosyjskim ostrzu poświęcam przedostatnią część tego rozdziału (Bohaterowie i zdrajcy). W zakończeniu rozdziału zastanawiam się nad przyczynami przetrwania antyimperialnego dyskursu we współczesnej kulturze ukraińskiej. Podziękowania Chciałabym podziękować wszystkim, którzy służyli mi pomocą na różnych etapach pracy nad książką. Marta Bohaczewska-Chomiak i Jarosław Hrycak zechcieli poświęcić swój cenny czas na dyskusję o projekcie tej książki. Ich sugestie i wątpliwości stały się dla mnie prawdziwym drogowskazem w dalszej pracy. Roman Szporl