1516
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | 1516 |
Rozszerzenie: |
1516 PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd 1516 pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. 1516 Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
1516 Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
AKADEMIA PODLASKA
STUDENT NIEPE�NOSPRAWNY
Szkice i Rozprawy
Materia�y z konferencji naukowej
"UCZELNIE BEZ BARIER"
Siedlce, 11 maja 2000
Pod redakcj�
Tamary Zacharuk
ZESZYT 3
Recenzent: prof. dr hab. Marek Kucharski
Komitet Wydawniczy: Antoni Chojnacki, Cezary Mitrus, Andrzej Rykowski, Janina Skrzyczy�ska, Stanis�aw Socha, Janusz Wojtasik (przewodnicz�cy), Kazimierz �egna�ek
Opracowanie redakcyjne i korekta: Anna Suprun, Anna Wr�bel
fifMS�MjUi dofinansowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej
(c) Copyright by Wydawnictwo Akademii Podlaskiej, Siedlce 2000
ISBN 83-7051-112-0
Wydawnictwa Uczelniane Akademii Podlaskiej Wydanie I. Nak�ad 300 egz. Format A-5. Ark. wyd. 6.3. Ark. druk. 7.6.
Sk�ad i �amanie: Dzia� Wydawnictw Akademii Podlaskiej Druk: Zak�ad Us�ugowo-Poligraficzny "Sprint". Siedlce
Spis tre�ci
Wst�p.................................................................................................... 5
Les�aw Szczerba
Droga do integracji ..........................................................................7
Tamara Zacharuk
Tera�niejszo�� i perspektywy kszta�cenia integracyjnego
na poziomie wy�szym .................................................................... 16
Ryszard Rosa
Prawa i wolno�ci os�b niepe�nosprawnych
w warunkach integruj�cej si� Europy............................................ 24
Zdzis�aw Leszczy�ski
O niekt�rych problemach medycznych
i integracyjnych os�b niepe�nosprawnych......................................45
Alina Maciejewska
Rola logopedy wkszta�ceniu integracyjnym.................................... 48
Bogdan Szczepankowski
O j�zyku migowym os�b nies�ysz�cych......................................... 55
Agnieszka Bar�ykowska - Wzajemny spos�b widzenia
i postrzegania siebie przez osoby s�ysz�ce i nies�ysz�ce................ 64
Beata Hara�
Oni s� w�r�d nas.
Studenci niepe�nosprawni w Akademii Podlaskiej ......................... 73
Alicja Giczela
Opinie student�w na temat kszta�cenia integracyjnego ................. 81
Renata Ba�ska - Aspiracje student�w z uszkodzonym wzrokiem . 109 Alicja Antas, Beata Tr�bicka-Postrzygacz, Anna Klim-Klimaszewska
�r�droczne praktyki pedagogiczne w opinii
student�w niepe�nosprawnych
pedagogiki opieku�czo-wychowawczej....................................... 115
Bo�ena St�pnik-�wi�tek - Osoby niepe�nosprawne w �rodowisku
lokalnym. Miasto Siedlce ............................................................. 120
Irena Zmaczy�ska - Za i przeciw integracji spo�ecznej jednostek
niepe�nosprawnych intelektualnie w stopniu lekkim..................... 136
WST�P
Materia�y zamieszczone w kolejnym numerze opracowania "Student Niepe�nosprawny. Szkice i rozprawy" zostan� przedstawione w Dniu Integracji w Akademii Podlaskiej na konferencji naukowo-dy-daktycznej pod nazw� "Uczelnie bez barier".
Zawarta w tej publikacji tre�� jest pr�b� podsumowania dotychczasowego dorobku Akademii Podlaskiej w zakresie kszta�cenia integracyjnego. Materia�y zosta�y przygotowane przede wszystkim przez pracownik�w uczelni, student�w i osoby wsp�pracuj�ce ze �rodowiskiem akademickim. Na uwag� zas�uguj� tematy nowe, nie poruszane we wcze�niejszych numerach ("Prawa i wolno�ci os�b niepe�nosprawnych w warunkach integruj�cej si�. Europy", "Rola logopedy w kszta�ceniu integracyjnym"). Ciekaw� cz�� opracowania stanowi� wyniki bada� prowadzonych w grupie student�w niepe�nosprawnych przez nauczycieli akademickich. Na uwag� zas�uguj� doniesienia z bada� prowadzonych przez student�w sprawnych i niepe�nosprawnych - "Opinie student�w na temat kszta�cenia integracyjnego" oraz "Aspiracje student�w z uszkodzonym wzrokiem".
S�dz�, �e czytelnika zainteresuje r�wnie� materia� dotycz�cy dzia�a� podejmowanych przez w�adze miasta Siedlce na rzecz os�b niepe�nosprawnych.
Na zako�czenie chcia�abym podzi�kowa� w�adzom Akademii Podlaskiej za inicjatyw� zorganizowaniaZ)m'a Integracji i przychylno�� przy powstaniu tej publikacji.
dr Tamara Zacharuk
Les�aw Szczerba
DROGA DO INTEGRACJI
Pomys� otwarcia Akademii Podlaskiej (wtedy Wy�szej Szko�y Rolniczo-Pedagogicznej) dla niepe�nosprawnych narodzi� si� w czasie mojej pierwszej kadencji dziekana Wydzia�u Chemiczno-Matematyczne-go. Rektorem pod�wczas by� pro f. Jan Tr�towski, cz�owiek o rozleg�ych horyzontach. Dzi�ki jego przychylno�ci i odwa�nym decyzjom O�rodek Kultury Matematycznej zaczyna� si� ju� stabilizowa�. Ten pomys�, m�j i prof. Kordosa, zacz�� przynosi� korzy�ci Zak�adowi Matematyki, kt�ry, mi�dzy innymi, dzi�ki presti�owi, jaki przyni�s� O�rodek Kultury Matematycznej �rodowisku, rozwin�� si� w Instytut Matematyki i Fizyki. B�d�c dziekanem ca�ego wydzia�u poczu�em si� zobowi�zany do powt�rzenia sukcesu. Tym razem beneficjantem mia� by� ca�y wydzia�.
Zastanawia�em si� na tym, co mo�e mie� og�lniejsze znaczenie. My�lami powr�ci�em do czas�w, gdy wyk�ada�em matematyk� na uniwersytetach ameryka�skich. Uderzy�a mnie tam du�a liczba niepe�nosprawnych student�w. By� to bowiem akurat czas, gdy do wieku akademickiego doros�y ofiary Talilomidu. M�odym, kt�rzy nie pami�taj� tych czas�w, wyja�ni�, �e Talilomid by� �rodkiem przeciwb�lowym, reklamowanym jako szczeg�lnie przydatny dla ci�arnych kobiet. Ali�ci po rozwi�zaniu okazywa�o si�, �e skutkiem ubocznym dzia�ania leku mo�e by� brak lub zniekszta�cenie ko�czyn, jednej lub paru. Jeden z moich student�w nale��cych do tej grupy mia� obie r�ce, ale ko�czy�y si� w �okciu kciukami. Ch�opak by� jednak doskona�ym studentem, kt�ry wbrew moim obawom doskonale robi� notatki.
Problem niepe�nosprawnych na uniwersytetach ameryka�skich by� rozwi�zywany ju� od dawna. Uniwersytet Gallaudeta, kszta�c�cy osoby z uszkodzonym s�uchem, po�wi�cony problemom g�uchych, istnieje ju� ponad sto lat. Na zachodzie Europy te� prowadzono w tej dziedzinie intensywne prace. W�a�nie ko�czy�a si�. mi�dzynarodowa dekada niepe�nosprawnych. UNESCO uchwali�o standardy praw os�b niepe�nosprawnych, explicice m�wi�c o prawie niepe�nosprawnych do edukacji na wszystkich szczeblach i razem z pe�nosprawnymi.
Pomys� narodzi� si� sam. Nale�a�o co� zrobi�. Ale co? Ale jak? Od czeg� jednak cz�owiek ma �on� i przyjaci�. �on� przekona�em bez trudu. W�a�ciwie w og�le nie musia�em przekonywa�. Pomys� rodzi� si� we wsp�lnych rozmowach. Jej udzia� w jego wypracowaniu by� co najmniej znaczny. Przyjaci� zaprosi�em na kolacj� w drugi dzie� �wi�t Bo�ego Narodzenia. W czasie kolacji podzieli�em si� z nimi pomys�em i prosi�em o opini�. Zosta�em uznany za idiot�.
Jeden z moich go�ci, (pod�wczas doktor) Micha� Pietrzykowski, sam cierpi�cy na rozszczepienie kr�gos�upa, dowodzi�, �e nie ma problemu, a na dow�d podawa� w�asny przyk�ad. Uko�czy� archeologi� �r�dziemnomorsk� i nawet wspina� si� po piramidach. Da� si� przekona�, gdy powiedzia�em, �e nie chodzi o pojedyncze przypadki, ale o powszechn� praktyk� i o to, kto ma rozwi�zywa� liczne, niestety, problemy: rodzina niepe�nosprawnego czy kto inny.
Inny, (r�wnie� pod�wczas doktor) Bogdan Szczepankowski, powo�uj�c si� na przyk�ad Uniwersytetu Gallaudeta, by� zwolennikiem szkolnictwa specjalnego. Uwa�a�, �e jest znacznie bardziej efektywne. Mo�e to i prawda, ale jednocze�nie prowadzi do segregacji spo�ecze�stwa na cz�� pe�nosprawn� i r�ne cz�ci niepe�nosprawne. Uwa�am, �e jest to tendencja bardzo niebezpieczna i w wi�kszo�ci przypadk�w zupe�nie nieuzasadniona.
Jedynym wyj�tkiem jest grupa os�b dziedzicznie g�uchych. Tym nale�y przyzna� status mniejszo�ci kulturowej. Istotnie, posiadaj� oni w�asn� kultur�. K�opot polega jednak na tym, �e nie bardzo wiadomo, co w�a�ciwie ma znaczy� "mniejszo�� kulturowa". W szczeg�lno�ci, czym si� ona r�ni od mniejszo�ci narodowej, kt�r� g�usi oczywi�cie nie s�.
Micha� Pietrzykowski i Bogdan Szczepankowski wsp�pracowali ze mn� w interesuj�cej nas sprawie od pocz�tku. Pozostali byli bardziej oporni. Aczkolwiek, jeden z nich zbiera dzi� medale na mi�dzynarodowych wystawach sprz�tu pomagaj�cego niepe�nosprawnym, a kierowana przez drugiego uczelnia zajmuje drugie, po Akademii Podlaskiej miejsce w kszta�ceniu os�b niepe�nosprawnych. Nikt jednak nie odm�wi� mi pomocy intelektualnej. W wyniku licznych i burzliwych dyskusji, przeprowadzanych nie tylko w wspomnianym wy�ej gronie, ale r�wnie� z wieloma innymi lud�mi uda�o si� sformu�owa� kilka podstawowych zasad:
1. Studia maj� by� dost�pne dla niepe�nosprawnych. Oznacza to konieczno�� usuni�cia barier. Naj�atwiej zrozumia�ych - architektonicznych, ale r�wnie� komunikacyjnych, i tych najtrudniejszych- spo�ecznych. Bardzo trudno jest przekona� otoczenie, �e niepe�nosprawni to ludzie, co wi�cej pe�nosprawni ludzie. Zw�aszcza mnie denerwuje, gdy ci, kt�rzy uwa�aj� si� za chrze�cijan, s�dz�, �e niepe�nosprawno�� jest kar� za grzechy, w�asne lub przodk�w. Nie wiedz�, �e jest to sprzeczne z doktryn� chrze�cija�sk� (patrz: Ewangelia �w. Jana, ust�p 9, wiersz 3).
2. Niepe�nosprawni maj� by� przygotowani do dzia�alno�ci w ca�ym spo�ecze�stwie (nieograniczonym do niepe�nosprawnych). Z zasady tej wynika w szczeg�lno�ci, �e:
2.1. Nie nale�y stosowa� taryfy ulgowej. Dyplom uko�czenia wy�szej uczelni powinien oznacza� to samo, niezale�nie od tego, kto go otrzymuje - cz�owiek pe�no- czy niepe�nosprawny.
2.2. Niepe�nosprawni nie maj� �adnych specjalnych przywilej�w. Studenci niepe�nosprawni powinni by� traktowani normalnie, dok�adnie tak, jak pozostali studenci. Jedyne r�nice mog� wynika� wprost z zasady l (usuwania barier). Np. egzaminy i pisemne mo�na organizowa� niewidomym ustnie (lub je�li kto� potrafi - brajlem), natomiast egzaminy g�uchym - pisemnie, ewentualnie w j �zy ku migowym (zn�w -je�li kto� potrafi).
2.3. Niepe�nosprawni studenci powinni by� za siebie odpowiedzialni i musz� odpowiada� za swoj� dzia�alno�� dok�adnie tak samo, jak pozostali studenci. Oznacza� to mo�e w niekt�-
10
rych przypadkach konieczno�� wyci�gania wobec nich konsekwencji dyscyplinarnych, a nawet karnych. Przypadki takie niestety maj� miejsce.
2.4. Nale�y unika� tworzenia gett student�w niepe�nosprawnych. Znaczy to konieczno�� rozpraszania niepe�nosprawnych student�w w�r�d pe�nosprawnych, zamiast skupienia ich w jednym skrzydle jednego z dom�w akademickich, co by�oby �atwiejsze i ta�sze.
Powy�sze zasady by�y formu�owane d�u�szy czas. Na pocz�tku procesu nie wszystkie u�wiadamiali�my sobie w pe�ni. Mieli�my je wypracowa� w trakcie trwania Programu. Uwa�nego czytelnika uderzy mo�e, �e nagle zacz��em u�ywa� liczby mnogiej. Nie jest to pluralis majestatious, do kt�rego nie mia�em prawa wtedy i nie mam prawa obecnie. Nie by�by on zreszt� na miejscu w tego typu opracowaniu. Liczba ta nie oznacza r�wnie� uczestnik�w opisywanej na pocz�tku kolacji. Wi�k-szo�� z jej uczestnik�w nie podj�a bezpo�redniej pracy na siedleckiej uczelni. Micha� Pietrzykowski po zrobieniu habilitacji wybiera� si�. przenie�� do Siedlec, niestety nie zd��y� - umar�. Tylko Bogdan Szczepan-kowski jest obecnie profesorem w Akademii Podlaskiej i do dzi� k��ci si� ze mn� o zasady studiowania niepe�nosprawnych, a zw�aszcza g�uchych student�w, pomimo �e dzi� nic ode mnie nie zale�y. Do��czy� do nas jednak znacznie p�niej.
Liczba mnoga u�yta na pocz�tku poprzedniego akapitu oznacza wsp�pracownik�w, kt�rych uda�o si� pozyska� na pocz�tku dzia�ania Programu na uczelni siedleckiej. Pierwszym by�a dr Bo�ena St�pnik-�wi�tek, kt�ra wkr�tce zosta�a pe�nomocnikiem dziekana ds. student�w niepe�nosprawnych. Jej wsp�praca, zw�aszcza na pocz�tku dzia�ania Programu, by�a nieoceniona. B.St�pnik-�wi�tek zast�powa�a niepe�nosprawnym studentom najczulsz� matk�, dba�a o ich potrzeby, pilnowa�a ich interes�w. Nasze pogl�dy zacz�y si� rozchodzi�, gdy zobaczy�em, �e daje si� naci�ga� niepe�nosprawnym studentom o bardzo roszczeniowych postawach, bo i takich nie zabrak�o w naszej uczelni. Kto wie jednak, czy �wczesne takie podej�cie nie uchroni�o Programu przed niepowodzeniem - nie umieli�my jeszcze rozr�nia� usprawiedliwionych
i nieusprawiedliwionych ��da� naszych student�w. Powa�niejsze rozbie�no�ci dotyczy�y kierunk�w rozwoju uczelni. Pogl�dy dr St�pnik-�wi�-tek dotycz�ce rozwoju bazy transportowej i rehabilitacyjnej dla niepe�nosprawnych prowadzi�y prost� drog� do szko�y specjalnej przeznaczonej przede wszystkim dla niepe�nosprawnych. Szko�y, kt�ra mia�aby sama rozwi�za� problem edukacji niepe�nosprawnych na poziomie akademickim.
S�dz�, �e rozwi�zanie takie jest po prostu niemo�liwe. Ocenia si�, �e w�r�d m�odzie�y w wieku akademickim ponad 10% to osoby niepe�nosprawne. Wynika st�d, �e przynajmniej co dziesi�ty student powinien by� niepe�nosprawny. Przynajmniej - gdy� dla niepe�nosprawnych uko�czenie studi�w jest jeszcze wa�niejsze ni� dla pe�nosprawnych. Spe�nienie tej roli przez Akademi� Podlask� rozd�oby j� do niebywa�ych rozmiar�w. Ponadto jest sprzeczne z za�o�on� w zasadzie 2 integracyj-no�ci�^Programu. Jedynym dopuszczalnym rozwi�zaniem jest, by wszystkie uczelnie w Polsce, poza by� mo�e uczelniami o specjalnym przeznaczeniu, takimi jak wojskowe czy policyjne, by�y dost�pne dla niepe�nosprawnych. Akademia Podlaska powinna by� i jest wzorem do na�ladowania.
Nast�pnymi, kt�rzy zrozumieli problem i przy�o�yli si� w istotny spos�b do jego rozwi�zywania, byli dyrektor administracyjny Andrzej Tarasiuk i kierownik Osiedla Studenckiego, pani Krystyna Frankowska. Nie mam zreszt� pewno�ci co do historycznej kolejno�ci, by� mo�e by�a odwrotna. Dyrektor Tarasiuk stoi za wszystkimi inwestycjami wykonanymi na u�ytek niepe�nosprawnych. Dostosowanie dom�w akademickich, automatycznie otwierane drzwi, o�rodki rehabilitacji, toalety... mo�na wylicza� d�ugo. Wszystko to by�o w du�ej mierze jego dzie�em.
Pani Krystyna Frankowska potrafi�a zapewni� w domach akademickich domow� atmosfer� po��czon� z serdeczn� opiek� bez popadania w uleganie postawom roszczeniowym. To dzi�ki niej w du�ym stopniu nasi niepe�nosprawni studenci tak skutecznie wro�li w spo�eczno�� akademick�. O innych wspomn� p�niej.
Zacz��em sam, i tylko na kierowanym przeze mnie wydziale. Postanowi�em by� ostro�ny i zacz�� od grupy, kt�ra wydawa�a mi si�
12
naj�atwiejsza. Od g�uchych. O �wi�ta naiwno�ci! To prawda, �e grupa ta jest stosunkowo najmniej kosztowna. To prawda, �e potrzebuje najmniej urz�dze�, a jeszcze mniej urz�dze� jest naprawd�, koniecznych, by mogli studiowa�. Wreszcie, mia�em ju� g�uchego studenta i wydawa�o mi si�, �e w tej przynajmniej dziedzinie jestem cz�owiekiem do�wiadczonym. Tymczasem w istocie jest to najtrudniejsza grupa.
Wi�kszo�� g�uchych, kt�rzy przyszli do nas, mia�o k�opoty z j�zykiem polskim. Nie tylko z m�wionym polskim, ale tak�e z pisanym polskim. Ostatecznie nic dziwnego: j�zyk polski jest dla nich j�zykiem obcym. J�zyka tego powinna nauczy� szko�a podstawowa i �rednia. Niestety nie uczy. Gdy uda�o nam si� ten fakt zrozumie� i zorganizowa� lektorat j�zyka dla g�uchych, wyniki ich studiowania wyra�nie si� polepszy�y. By�o to jednak znacznie p�niej. Tymczasem postanowi�em zacz�� od g�uchych, bo mieli stwarza� rzekomo najmniej problem�w.
Chcia�em przyj�� niepe�nosprawnych. Trzeba by�o jeszcze, by oni chcieli wst�pi� na uczelni�. W tym celu musieli wiedzie� o mo�liwo�ci wst�pienia. Wykorzysta�em wszystkie moje kontakty. Bogdan Szcze-pankowski skontaktowa� si� z dyrektorami wszystkich szk� specjalnych dla g�uchych daj�cych matury. Ponadto nie�yj�cy ju� ksi�dz arcybiskup D�browski, �wczesny sekretarz Episkopatu Polski, te� zaanga�owa� si� w t� spraw�.
Mia�em wiele szcz�cia. Po pierwsze, pojawili si� kandydaci. Po drugie, w�r�d kandydat�w znalaz�a si� pani Sylwia Wojciechowska, osoba niezwykle inteligenta i zdolna, ale, co okaza�o si� wa�niejsze, niezwykle odporna psychicznie, wi�c przetrzyma�a wszystkie moje g�upoty i eksperymenty, a ponadto obdarzona olbrzymim urokiem osobistym i darem zjednywania sobie ludzi. To ona w�a�nie zwerbowa�a dla sprawy pani� dr St�pnik-�wi�tek.
Mimo sympatycznego pocz�tku opory by�y w dalszym ci�gu du�e (Czy wyobra�asz sobie niewidomego chemika?) Zorganizowali�my (ju� my!) w zwi�zku z tym konferencj� w Chlewiskach, na kt�rej chcieli�my przekona� reszt� pracownik�w uczelni o mo�liwo�ci kszta�cenia niepe�nosprawnych. Wyszukali�my kilku niepe�nosprawnych, kt�rzy zrobili karier� i pokazali�my ich. Nie mo�ecie sobie wyobrazi� niewidomego
13
chemika? To sp�jrzcie na profesora Gryf Kelera z Politechniki Warszawskiej.
Konferencja by�a pe�nym sukcesem. W rezultacie uda�o si� uzyska� od Senatu uchwa�� przyzwalaj�c� na eksperyment, a od rektora Tr�towskiego zgod� na rozmowy z dyrektorem Tarasiukiem o urz�dzeniach dla naszych g�uchych student�w.
Na tym ostatnim te� chyba wywarli�my wra�enie, bo nietrudno by�o przekona� do zakupu dwu p�tli induktofonicznych. Wkr�tce potem by�y wybory rektora. Profesor Tr�towski wycofa� swoj� kandydatur�. Nowy rektor, profesor Chmielewski, zwolni� dyrektora A.Tarasiuka a nast�pnie wraz z nowym dyrektorem administracyjnym przypisali mi do zwrotu pieni�dze za p�tle induktofoniczne, jako zakupione samowolnie. To nie �arty, to wynosi�o nieco wi�cej ni� moje dwie miesi�czne pensje.
Na szcz�cie znaleziono dokument z podpisem poprzedniego rektora i poprzedniego dyrektora. Nowy rektor musia� jednak ten dokument honorowa�. Nie wiem, czy profesor Tr�towski mia� z tego powodu jakie� trudno�ci. Zaniedba�em go o to zapyta�. Dyrektora Tarasiuka nie by�o ju� na uczelni, wi�c chyba nawet o tym nie wiedzia�. W ka�dym razie odst�piono od karania przynajmniej mnie. W ka�dym razie trudno powiedzie�, by �wczesne w�adze uczelni by�y nastawione szczeg�lnie przychylnie doProgramu. Nie mia�em wyj�cia, przy najbli�szych wyborach musia�em si� da� wybra� rektorem. Nic wi�c dziwnego, �e od tego momentu Program zacz�� rozwija� si� szybko, cho� nie bez trudno�ci.
Uczelnia siedlecka jest rozrzucona po ca�ych Siedlcach. Posiada obiekty w czterech punktach miasta, je�li budynek przy Prusa i przy Bema traktowa� jako jeden kompleks. Transport publiczny jest praktycznie niedost�pny dla niepe�nosprawnych na w�zkach inwalidzkich. Autobusy niskopod�ogowe dopiero wchodz� w u�ycie. Zdecydowanie zbyt wolno. Nie jest to problem tylko niepe�nosprawnych student�w. �wiadomo��, �e obowi�zkiem odpowiednich s�u�b publicznych jest zapewnienie dost�pno�ci transportu publicznego dla niepe�nosprawnych, jest zdecydowanie niewystarczaj�ca. S�dz� na przyk�ad, �e powinien istnie� zakaz dopuszczania do ruchu publicznych �rodk�w transportu niedostosowa-
14
nych dla niepe�nosprawnych. P�ki co takiego prawa jeszcze nie ma. W rezultacie transport niepe�nosprawnych albo nie istnieje, albo jest zbyt dla korzystaj�cego kosztowny.
Nie by�o innego wyj�cia jak tylko zorganizowa� w�asny transport. Pocz�tkowo by�a tylko jedna studentka wymagaj�ca takiego transportu. Mo�na j�by�� zatem przewozi� samochodem s�u�bowym rektora. P�niej uda�o si� sk�oni� PFRON do kupienia nam mikrobusu z wind�. Rozwi�za�o to dora�nie nasze potrzeby. Dora�nie, bo samoch�d si� zu�ywa. Nie dostaniemy nowego, bo nie jest rol� uczelni organizowa� linie autobusowe. Z drugiej strony problem jest, dora�nie, rozwi�zany i rozumienie, �e to transport publiczny powinien go rozwi�zywa�, przebija si� do �wiadomo�ci decydent�w z trudem. Ko�o si� zamyka.
Podobnie jest z baz� rehabilitacyjn�. Nie chodzi tu oczywi�cie o rehabilitacj� lecznicz�. Niekt�rzy niepe�nosprawni potrzebuj� codziennej rehabilitacji podtrzymuj�cej. Rehabilitacja ta powinna by� obowi�zkiem publicznej s�u�by zdrowia. Oznacza�oby to jednak finansowanie rehabilitacji przez kasy chorych. Dr��enie tego tematu dalej mog�oby mnie zaprowadzi� zbyt daleko.
Musieli�my stworzy� w�asn� baz� rehabilitacyjn� przy wydatnej pomocy PFRON. Jest to o tyle naturalniej sze od sprawy transportu, �e wi�kszo�� urz�dze� mo�e s�u�y� pe�nosprawnym, cho� mamy kilka urz�dze� bardziej specjalistycznych. Generalnie rozwi�zanie mo�e pretendowa� do bycia sytuacj� normaln�. Przy pewnej dozie dobrej woli mo�na nawet te precesje uzna�.
Posiadamy jeszcze pracowni� logopedyczn�, kt�rej zazdro�ci nam wiele uczelni, oraz pracowni� tyfloinformatyki. Ta ostatnia jest ju� usytuowana tak jak powinna by� usytuowana - w Instytucie Informatyki, ale ci�gle jeszcze musi �wiadczy� us�ugi, kt�rych �wiadczy� nie powinna. Powinna si� zajmowa� nauk� obs�ugi urz�dze� specjalnych dla niewidomych, s� to urz�dzenia g�o�no czytaj�ce tekst czarnodrukowy, przetwarzaj�ce ten tekst na tablice wibruj�cych punkt�w oraz powi�kszalniki -urz�dzenia wy�wietlaj�ce na ekranie tekst powi�kszony, cz�sto przetworzony elektronicznie. Dzi� pracownia tyfloinformatyki jest jeszcze ponadto czytelni� obs�uguj�c� niewidomych i niedowidz�cych. Z tak� sytu-
15
acj� musimy si� pogodzi� do czasu zako�czenia budowy i wyposa�enia nowego gmachu Biblioteki G��wnej.
W sumie, po dziesi�ciu latach dzia�ania Program odni�s� sukces. Mamy najwi�cej niepe�nosprawnych student�w w Polsce i to zar�wno w liczbach bezwzgl�dnych, jak i w stosunku do wszystkich student�w. Uczelnia sta�a si� wzorem na�ladowanym przez inne uczelnie, w tym przez uczelnie o najwy�szym w kraju presti�u. Sta�o si� to �r�d�em niekwestionowanego presti�u uczelni siedleckiej. Uczelnia sta�a si�"znana i szanowana w ca�ym kraju, a nawet za granic�. Pozycja ta przyczyni�a si�, tak s�dz� do przyspieszenia jej rozwoju. Sta�o si� �atwiejsze pozyskiwanie nowej profesury, uzyskiwanie nowych praw. Nie w�tpi�, �e przyczyni�a si� r�wnie� do uzyskania przekszta�cenia w Akademi� Podlask�. Bez tego sukcesu nie da�oby si� przekona� parlamentarzyst�w do dzia�a� wbrew woli Ministra Edukacji Narodowej, kt�ry (a zw�aszcza jego wiceminister) bardzo zaanga�owa� si� po przeciwnej stronie. Mo�na si� tu oczywi�cie zastanawia�, na ile �w sprzeciw zosta� spowodowany poczuciem zagro�enia wizji szkolnictwa wy�szego opartej o metropolie.
Dzi� trudno znale�� na uczelni cz�owieka, kt�ry nie docenia�by roli Programu. Przynajmniej werbalnie. Mam nadziej�, �e w wi�kszo�ci przypadk�w nie tylko werbalnie i sytuacja Programu na uczelni jest tak stabilna, �e nie b�d� ju� wi�cej potrzebny do pilotowania Programu.
�'�'�;�'.�� <��'''".y r, ����
TainuraZacharuk
TERA�NIEJSZO�� I PERSPEKTYWY
KSZTA�CENIA INTEGRACYJNEGO
NA POZIOMIE WY�SZYM
Akademia Podlaska jest uczelni�, kt�ra od kilku lat stara si� sprosta� wymaganiom kszta�cenia integracyjnego. W tym czasie w�adzom uczelni uda�o si� dokona� wielu osi�gni�� zar�wno w zakresie znoszenia barier architektonicznych, jak te� zmian w zakresie dydaktyki. Efektem tych poczyna� jest przyj�cie w poczet student�w Akademii Podlaskiej ponad dwustu os�b niepe�nosprawnych. Aktualnie w Akademii Podlaskiej studiuje 221 os�b. Na tle innych o�rodk�w akademickich jest to liczba imponuj�ca. W�r�d uczelni wy�szych, kt�re zdecydowa�y si� przyj�� osoby niepe�nosprawne Akademia Podlaska zajmuje pierwsze miejsce. Studenci niepe�nosprawni studiuj�cy w Akademii Podlaskiej stanowi� 17% og�u student�w niepe�nosprawnych studiuj�cych w 53 wy�szych uczelniach w Polsce (rok akademicki 1998/1999)'y.
Dokonuj�c analizy liczby student�w niepe�nosprawnych wszystkich szk� wy�szych, w kt�rych studiuj� osoby niepe�nosprawne mo�na podj�� pr�b� rozpoznania istniej�cego stanu.
Analizie podda�am 53 o�rodki akademickie, w kt�rych w roku akademickim 1998/99 studiowali studenci niepe�nosprawni (��cznie ze studentami Akademii Podlaskiej).
Poni�ej przedstawi� wyniki tej analizy. Rozpoczn� od przedstawienia liczby student�w niepe�nosprawnych.
' Dane MEN z roku akademickiego 1998/99.
17
Tabela 1. Liczba student�w niepe�nosprawnych na tle og�lnej liczby os�b studiuj�cych z podzia�em na p�e�.
Studenci
Liczba
%
1 . Og�em
814574
2. Niepe�nosprawni
1186
0,14
a) kobiety
581
0,07
b) m�czy�ni
605
0,07
Z powy�szej tabeli wynika, �e w uczelniach wy�szych poddanych analizie, osoby niepe�nosprawne stanowi� 0,14% studiuj�cych. Kobiety stanowi� 0,07%, m�czy�ni 0,07% og�u student�w. Jest to procent bardzo ma�y zwa�ywszy, �e osoby niepe�nosprawne stanowi� ponad 10% spo�ecze�stwa.
Tabela 2. Udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie og�em studiuj�cych.
Lp.
Studenci
Liczba
% w stosunku do og�u studiuj�cych
1.
Nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy
136
0,02
2.
Niewidomi i niedowidz�cy
236
0,03
3.
Z dysfunkcj� ruchu
454
0,05
a) chodz�cy
334
0,04
b) niechodz�cy
120
0,01
4.
Inna niepe�nosprawno��
360
0,04
5.
Og�em niepe�nosprawnych
1186
0,14
6.
Og�em student�w
814574
100%
Analizuj�c procentowy udzia� z poszczeg�lnymi dysfunkcjami mo�emy stwierdzi�, �e w grupie wszystkich student�w (814574) 0,05% to studenci z dysfunkcj� ruchu. Tworz� oni najwi�ksz� grup� w�r�d niepe�nosprawnych. Drug� co do wielko�ci grup� stanowi� studenci z tzw. innymi dysfunkcjami (najcz�ciej jest to z�y og�lny stan zdrowia). Jest ich 0,04% og�lnej populacji w analizowanych szko�ach. Trzeci� grup�
18
tworz� studenci niewidomi i niedowidz�cy - 0,03%, a czwart� nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy - 0,02%.
Poni�ej prezentuje, udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie student�w niepe�nosprawnych.
Tabela 3.Udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie student�w niepe�nosprawnych.
Lp.
Studenci
Liczba
% w stosunku do student�w niepe�nosprawnych
1.
Nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy
136
11,5
2.
Niewidomi i niedowidz�cy
236
19,9
3.
Z dysfunkcj� ruchu
454
38,3
a) chodz�cy
334
28,2
b) niechodz�cy
120
10,1
4.
Inna niepe�nosprawno��
360
30,3
5.
Og�em niepe�nosprawnych
1186
100
Wykres 1.Udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie student�w niepe�nosprawnych.
D 3 8,30%
30,30%
D19,90%
H 11,50%
� Nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy D Niewidomi i niedowidz�cy FJ Z dysfunkcj� ruchu
� Inna niepe�nosprawno��
W grupie 1186 student�w niepe�nosprawnych 38,3% stanowi� studenci z dysfunkcj� ruchu. W�r�d nich wi�kszo�� to osoby poruszaj�ce si� samodzielnie. Drug�, co do wielko�ci, jest grupa student�w niewidomych i niedowidz�cych 19,9%. Studenci nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy
19
to 11,5% wszystkich niepe�nosprawnych, a 30,3% to osoby z innymi dysfunkcjami.
Na tle powy�szych wynik�w mo�na przeprowadzi� analiz� danych zestawionych w Akademii Podlaskiej. Pod uwag� wzi�am stan z roku akademickiego 1998/1999 i 1999/2000.
Tabela 4.Udzia� procentowy student�w niepe�nosprawnych w grupie student�w og�em w Akademii Podlaskiej.
Studenci
Liczba
%
Liczba
%
w r. akad.
w r. akad.
1998/1999
1999/2000
1. Og�em 2. Niepe�nosprawni
8339 200
100
2,3
10500
221
100
2,1
Jak mo�na wnioskowa� z analizy powy�szej tabeli, udzia� student�w niepe�nosprawnych w grupie student�w og�em jest znacznie wy�szy ni� w og�lnej populacji student�w w 53 badanych szko�ach. W Akademii Podlaskiej wynosi on 2, l % w roku akademickim 1999/2000 i 2,3% w roku akademickim 1998/1999. Natomiast w 53 uczelniach wy�szych tylko 0,14% stanowi� studenci niepe�nosprawni.
Poni�ej przedstawi� analiz� udzia�u os�b z poszczeg�lnymi niepe�nosprawno�ciami w grupie student�w Akademii Podlaskiej.
Tabela S.Udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie og�em studiuj�cych w Akademii Podlaskiej w roku akad. 1999/2000.
Lp.
Studenci
Liczba
% w stosunku do og�u studiuj�cych
1.
Niestysz�cy i niedos�ysz�cy
39
0,4
2.
Niewidomi i niedowidz�cy
42
0,4
3.
Z dysfunkcj� ruchu
106
1,0
a) chodz�cy
80
0,8
b) niechodz�cy
26
0,2
4.
Inna niepe�nosprawno��
34
0,3
5.
Og�em niepe�nosprawnych
221
2,1
6.
Og�em student�w
10500
100%
20
W�r�d og�u studiuj�cych niepe�nosprawnych w Akademii Podlaskiej 1% stanowi� studenci z dysfunkcj� ruchu, po 0,4% studenci nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy oraz niewidomi i niedowidz�cy oraz 0,3% studenci z innymi niepe�nosprawno�ciami.
Tabela 6.Udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie student�w niepe�nosprawnych w Akademii Podlaskiej.
Lp.
Studenci
Liczba
% w stosunku do student�w niepe�nosprawnych
1. 2. 3.
4. 5.
Nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy Niewidomi i niedowidz�cy Z dysfunkcj� ruchu a) chodz�cy b) niechodz�cy Inna niepe�nosprawno�� Og�em niepe�nosprawnych
39 42 106 80 26 34 221
17,7 19,0 47,9 36,1 11,8 15,4 100
Wykres 2.Udzia� os�b z poszczeg�lnymi dysfunkcjami w grupie student�w niepe�nosprawnych w Akademii Podlaskiej.
147,90%
0 19,00%
m 15,40%
B 17,70%
� Nies�ysz�cy i niedos�ysz�cy d Niewidomi i niedowidz�cy l! Z dysfunkcj� ruchu
� Inna niepe�nosprawno��
W�r�d niepe�nosprawnych student�w Akademii Podlaskiej najwi�ksz� grup� 47,9% stanowi� osoby z dysfunkcj� ruchu. Znakomita
r
21
wi�kszo�� w�r�d nich to osoby poruszaj�ce si� mimo wszystko samodzielnie. Osoby poruszaj�ce si� na w�zkach inwalidzkich stanowi� 11,8% og�u niepe�nosprawnych student�w. Niewidomi i niedowidz�cy tworz� drug�, co do wielko�ci, grup� studiuj�cych os�b niepe�nosprawnych. Stanowi� oni 19%. Na trzecim miejscu pod wzgl�dem liczebno�ci jest grupa nies�ysz�cych i niedos�ysz�cych student�w (17,7%). Osoby, kt�re tworz� grup� tzw. student�w z innymi niepe�nosprawno�ciami to 15,4% og�u student�w, g��wnie s� to osoby ze z�ym stanem zdrowia og�lnego.
Rozk�ad procentowy udzia�u os�b z poszczeg�lnymi niepe�nosprawno�ciami w Akademii Podlaskiej jest taki sam jak w analizowanej grupie uczelni wy�szych.
Najwi�ksz� grup� stanowi� studenci z dysfunkcj� ruchu, kt�rzy poruszaj� si� w spos�b samodzielny. Wynika to chyba z tego faktu, �e studiuj� w spos�b bardziej samodzielny i nie wymagaj� wielu form wspomagania. Natomiast najmniejsz� grup� tworz� osoby poruszaj�ce si� na w�zkach inwalidzkich. W skali wszystkich uczelni te osoby stanowi� 0,02%, a w Akademii Podlaskiej 0,2% w stosunku do og�u studiuj�cej m�odzie�y. Spowodowane jest to najprawdopodobniej du�ymi trudno�ciami w dostosowaniu budynk�w uczelni, w tym r�wnie� akademik�w do potrzeb os�b poruszaj�cych si� na w�zkach inwalidzkich. Barier� dla tej grupy os�b stanowi r�wnie� przemieszczanie si� mi�dzy, cz�sto daleko od siebie po�o�onymi, obiektami. Du�ym problemem jest udzia� student�w na w�zkach w obowi�zkowych zaj�ciach terenowych i hospitacjach w szko�ach i plac�wkach opieku�czo-wychowawczych oraz o�wiatowych i kulturalnych. My�l�, �e s� to tylko nieliczne, wymienione problemy, kt�re powoduj� ma�� reprezentacj� w�r�d student�w os�b poruszaj�cych si� na w�zkach inwalidzkich.
Podsumowuj�c pierwsz� cz�� rozwa�a�, odnosz�c� si� do statystyki, mo�na powiedzie�, �e liczba i udzia� student�w niepe�nosprawnych w uczelniach wy�szych jest ma�y. S�dzi� mo�na, �e wynika-to z co najmniej dw�ch podstawowych powod�w. Pierwszy, moim zdaniem, to nadal zbyt ma�o miejsc w uczelniach dla os�b niepe�nosprawnych oraz zbyt s�abe przygotowanie szk� wy�szych do kszta�cenia integra-
22
cyjnego. Drugi, to niewystarczaj�ce przygotowanie samych os�b niepe�nosprawnych do kszta�cenia na poziomie wy�szym i do kszta�cenia integracyjnego. Wynika to chyba ze zbyt ma�ej liczby szk� realizuj�cych zasad� integracyjnego kszta�cenia i wychowania na poziomie szko�y podstawowej, gimnazjum i liceum. Z jednej strony wynika to zapewne z niedostosowania pod wzgl�dem architektonicznym i braku wyposa�enia w sprz�t specjalistyczny szk�, a z drugiej z nieprzygotowania kadry ucz�cej w tych szko�ach.
W Akademii Podlaskiej podj�to szereg dzia�a� na rzecz ostatniego z wymienionych problem�w, a mianowicie przygotowania przysz�ych nauczycieli i wychowawc�w do pracy w plac�wkach integracyjnych. W�r�d tzw. przedmiot�w fakultatywnych studenci maj� w ofercie kursy z zakresu:
1. Kszta�cenia i wychowania w grupach integracyjnych w plac�wkach opieku�czo-wychowawczych.
2. Pracy z uczniem niepe�nosprawnym w szkole masowej, z wychowankiem w plac�wce opieku�czo-wychowawczej.
3. Psychopedagogicznych problem�w niepe�nosprawnych.
4. Kszta�cenia i wychowania w klasach integracyjnych.
5. Pedagogicznych aspekt�w pracy z uczniem niepe�nosprawnym.
R�wnie� do programu studi�w podyplomowych dla nauczycieli i wychowawc�w zosta�y wprowadzone przedmioty z zakresu:
1. Kszta�cenia i wychowania w klasach integracyjnych.
2. Kszta�cenia i wychowania integracyjnego w przedszkolu.
W Instytucie Pedagogiki powstaje program Podyplomowego Studium Pedagogiki Integracyjnej. Przeznaczone ono b�dzie dla wszystkich nauczycieli i wychowawc�w pragn�cych zdoby� merytoryczne przygotowanie do pracy z dzie�mi i m�odzie�� niepe�nosprawn�.
Szans� dla dzieci i m�odzie�y z r�nymi dysfunkcjami jest zdobycie wykszta�cenia na poziomie �rednim. Daje ono mo�liwo�� mi�dzy innymi podj�cia kszta�cenia na poziomie wy�szym. M�wi�c o perspek-
23
tywach integracyjnego kszta�cenia na poziomie uczelni wy�szej nale�y podkre�li�, �e w du�ej mierze uzale�nione one s� od kszta�cenia integracyjnego na poziomach ni�szych. Niew�tpliwie ro�nie zainteresowanie os�b niepe�nosprawnych studiowaniem. Jest ono bowiem szans� na pe�ne funkcjonowanie spo�eczne tych os�b. Ale zanim niepe�nosprawny zostanie studentem i b�dzie kszta�ci� si� w integracyjnej wy�szej uczelni, musi mie� szans� kszta�cenia i wychowania w integracyjnym przedszkolu, szkole podstawowej, gimnazjum i liceum. Najlepiej, aby mog�o to mie� miejsce w jego najbli�szym otoczeniu, gdzie ma szans� w spos�b naturalny sta� si� r�wnouprawnionym cz�onkiem spo�eczno�ci lokalnej.
Ryszard Rosa
PRAWA I WOLNO�CI
OS�B NIEPE�NOSPRAWNYCH
W WARUNKACH INTEGRUJ�CEJ SI� EUROPY
Prawa i wolno�ci cz�owieka, w tym os�b niepe�nosprawnych, nabieraj� szczeg�lnego znaczenia w kontek�cie integracji europejskiej oraz zmian spo�ecznych, politycznych, gospodarczych i edukacyjnych w Polsce i innych krajach Europy �rodkowej i Wschodniej.
W rozwa�aniach na ten temat podkre�la si�, �e mamy si� integrowa� z Europ� pod wzgl�dem gospodarczym, politycznym, militarnym i kulturalnym1, zmierzaj�c do osi�gni�cia okre�lonych standard�w we wszystkich tych dziedzinach �ycia spo�ecznego, w tym tak�e w dziedzinie praw i wolno�ci cz�owieka.
Prawa i wolno�ci cz�owieka, zwane r�wnie� podstawowymi warto�ciami, zajmuj� r�wnie� istotne miejsce w dyskusjach nad rozwijaniem demokracji w naszym kraju. Ranga tych zagadnie� wi��e si� m.in. z d��eniem do stworzenia konstytucyjnego pa�stwa prawa, do r�wnowa�enia post�pu materialnego kultywowaniem warto�ci spo�ecznych, moralnych i duchowych, w�r�d kt�rych prawa i wolno�ci cz�owieka zajmuj� miejsce szczeg�lne.2
Integracja posiada r�wnie� sw�j szczeg�lny wymiar odnosz�cy si� do os�b pe�no- i niepe�nosprawnych. W najszerszym znaczeniu,
1 Zob. na ten temat: M Ko�cielska, Integracja - szansa dla wszystkich uczni�w czy spos�b zaspokojenia potrzeb dzieci i m�odzie�y specjalnej troski? /w:/ Wychowanie i nauczanie integracyjne. Nowe do�wiadczenia. Wyb�r tekst�w i opracowa� J. Bogucka i M. Ko�cielska, Warszawa 1996.
2 Szerzej na ten temat: R. Rosa, Edukacja do praw cz�owieka w spo�ecze�stwie demokratycznym, "Podlaskie Zeszyty Pedagogiczne", Siedlce 2000, nr l, s. ] 1-26.
25
w zastosowaniu do tematu referatu "wyra�a si� w takim wzajemnym stosunku pe�no i niepe�nosprawnych, w kt�rym s� respektowane takie same prawa, licz� si� takie same warto�ci, w kt�rych stwarza si� obu grupom identyczne warunki do maksymalnego, wszechstronnego rozwoju".3 Integracja tak pojmowana mo�e mie� zastosowanie do wszystkich sfer �ycia os�b pe�no- i niepe�nosprawnych: do wychowania w rodzime, do kszta�cenia og�lnego i zawodowego, pracy, czasu wolnego, aktywno�ci spo�ecznej i politycznej4, do godnego i podmiotowego traktowania w procesie dydaktyczno-wychowawczym, itp.
Wypada wyrazi� nadziej�, �e zmiana ustrojowa w Polsce i procesy integracyjne z Uni� Europejsk� sprzyja� b�d� tak pojmowanej integracji w og�le, a kszta�ceniu integracyjnemu w szczeg�lno�ci, kszta�ceniu s�u��cemu m.in. przygotowaniu os�b niepe�nosprawnych do poznania swoich praw i dzia�ania na ich podstawie, sprzyjaj�cemu prze�amywaniu barier5 i przezwyci�aniu wyst�puj�cych jeszcze postaw dyskryminacyjnych.�
1 K. Bar��g, Zintegrowana edukacja w szkole, "Edukacja i Dialog" 1996, nr 6; Por. A. Hulek, Ewolucja integracyjnego systemu kszta�cenia dziecka niepe�nosprawnego, /w:/ Ucze� niepe�nosprawny w szkole masowej, red. A. Hulek i B. Grochmal-Bach, Krak�w 1992, s. 13.
4 Tam�e.
5 M. Nowakowska wymienia nast�puj�ce bariery utrudniaj�ce rozw�j kszta�cenia integracyjnego w Polsce: brak �rodk�w finansowych na w�a�ciwe przygotowanie i wyposa�enie obiekt�w do pracy z dzie�mi niepe�nosprawnymi; brak odpowiednio przygotowanych specjalist�w do pracy w szko�ach i klasach integracyjnych; niedostateczna pomoc ze strony pa�stwa dla nauczycieli klas integracyjnych; wyst�puj�ce nadal bariery spo�eczne, m.in. okre�lone postawy i zachowania rodzic�w dzieci pe�no i niepe�nosprawnych. Zob. M. Nowakowska, Edukacja dzieci niepe�nosprawnych - stan obecny i perspektywy, /w:/ Polityka pa�stwa wobec dzieci niepe�nosprawnych, MPiPS, Warszawa 1997. 6 S. Kowalik wymienia w tym kontek�cie nastejmj�ce postawy dyskryminacyjne: a) dystansowania si�, czyli unikania bliskiego kontaktu z osobami niepe�nosprawnymi; b) dewaluowania - upowszechniania w�asnych przekona� o negatywnych w�a�ciwo�ciach os�b niepe�nosprawnych lub ich grup; c) dele-gitymizacji, polegaj�cej na prawnym utrwalaniu negatywnego stosunku pe�nosprawnych do niepe�nosprawnych; d) segregacji, polegaj�cej na fizycznym izolowaniu os�b niepe�nosprawnych od �rodowiska spo�ecznego; e) eksterminacji, czyli biologicznego wyniszczania ludzi przynale�nych do okre�lonej kategorii spo�ecznej, /w:/ S. Kowalik, Psychospo�eczne podstawy rehabilitacji os�b niepe�nosprawnych, Warszawa 1996.
26
Analiza stosunk�w spo�ecznych pozwala na stwierdzenie, �e "spo�eczna integracja os�b niepe�nosprawnych napotyka na r�nego rodzaju bariery tkwi�ce w otoczeniu cywilizacyjnym, w �rodowisku spo�ecznym, w sferze kulturowych warto�ci i sposob�w zachowania si� ludzi oraz w procesie edukacji dzieci i m�odzie�y".7 A.Maciarz s�usznie zauwa�a, �e bariery spo�eczne (obok barier fizycznych, kulturowych i edukacyjnych), "przez kt�re rozumiemy negatywne postawy oraz przes�dy w stosunku do os�b niepe�nosprawnych - powoduj� ograniczenie ich uczestnik�w w �yciu spo�ecznym, aktywno�ci i pe�nienia r�nych r�l oraz wyznaczania dla nich w�skiego wachlarza zawod�w i stanowisk pracy".1*
Prze�amywanie tych barier, rozwijanie kszta�cenia integracyjnego (m.in. poprzez tworzenie szk� integracyjnych wszystkich szczebli -podstawowych, gimnazj�w, lice�w i uczelni wy�szych) sprzyja� b�dzie z pewno�ci� realizacji idei integracji, poszanowaniu praw i wolno�ci wszystkich ludzi - tak pe�no-, jak i niepe�nosprawnych.9 Zwolennicy kszta�cenia i wychowania integracyjnego podkre�laj�, �e pozwalaj� one osobom niepe�nosprawnym (zw�aszcza dzieciom i m�odzie�y) na pe�niejsz� samorealizacj� w podstawowych dla nich rolach spo�ecznych. Z kolei osobom pe�nosprawnym stwarzaj� mo�liwo�� lepszego poznania i zrozumienia potrzeb os�b niepe�nosprawnych10, co sprzyja� b�dzie kszta�towaniu w�a�ciwych postaw wobec nich i niwelowaniu wymienionych ju� wy�ej postaw dyskryminacyjnych.
7 A. Maciarz, Z teorii i bada� spo�ecznej integracji dzieci niepe�nosprawnych, Krak�w 1999, s. 40.
II Tam�e, s. 41.
9 Por. T. Zacharuk, Prawa i wolno�ci os�b niepe�nosprawnych, /w:/ Prawa i wolno�ci cz�owieka w edukacji demokratycznego pa�stwa. Pod red. R.Rosy, Siedlce 2000.
III T. Witkowski w pracy pt. Rozumie� problemy os�b niepe�nosprawnych (Warszawa 1993) wymienia 13 rodzaj�w niepe�nosprawno�ci, kt�re nast�pnie ujmuje w 5 og�lniejszych kategoriach: osoby z defektami intelektualnymi, sen-sorycznymi, psychosomatycznymi, osoby przewlekle chore i osoby niedostosowane spo�ecznie (s. 22). Pojecie i stopnie niepe�nosprawno�ci omawia szerzej A.Nowak w pracy: Wybrane edukacyjne i prawne aspekty niepe�nosprawno�ci, Krak�w 1999, rod�. I.
27
W cytowanej ju� pracy pt. Ewolucja integracyjnego systemu kszta�cenia dziecka niepe�nosprawnego, A. Hulek stwierdza, �e w ostatnich latach nast�pi�o "znaczne zr�nicowanie form i stylu �ycia ludzi niepe�nosprawnych (...). W najog�lniejszym uj�ciu bierne segre-gacyjne formy egzystencji przekszta�caj� si� w aktywne uczestnictwo w �yciu indywidualnym i zbiorowym. Ten kierunek dzia�a� okre�la si� powszechnie integracj�, integracj� w g��wnym nurcie (integration in main streaning) lub "�yciem w jak najmniej ograniczaj�cym �rodowisku (the Icast restricted environment)".''
W tak pojmowanym nurcie integracji mieszcz� si� dzia�ania s�u��ce poszanowaniu praw i wolno�ci cz�owieka, przewidziane m.in. w najwa�niejszych dokumentach mi�dzynarodowych (podpisanych i ratyfikowanych przez Polsk�) takich, jak: Powszechna Deklaracja Praw Cz�owieka (1948), Mi�dzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych (1966) i Mi�dzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Spo�ecznych i Kulturalnych (1966), Europejska Konwencja o Ochronie Praw Cz�owieka i Podstawowych Wolno�ci (1950) i Europejska Karta Socjalna (1961) oraz Ko� wencj a Praw Dziecka (19 8 9).
W dokumentach tych (aktach prawnych), jak s�usznie zauwa�a Anna Nowak12 m�wi si� wiele o "przyrodzonej godno�ci cz�owieka", o "r�wnych i niezbywalnych prawach ka�dego cz�owieka", wszystkich cz�onk�w "rodziny ludzkiej", bez wzgl�du na wyst�puj�ce w�r�d nich r�norakie r�nice. To prawda, �e: "Na og� nie wskazuje si� (w nich -R.R.) na niesprawno�� fizyczn� lub psychiczn� ludzi. Mo�na jednak zasadnie przyj��, �e r�wnie� ta w�a�ciwo�� nie mo�e wp�yn�� na nier�wno�� prawn� os�b, kt�re j� posiadaj�".B
O trafno�ci tej konstatacji �wiadczy ju� sama filozofia i zasady etyczne le��ce u podstaw ww. dokument�w mi�dzynarodowych14, wskazuj�ce na uniwersalny charakter praw i wolno�ci cz�owieka15, odno-
" A.Hulek, Ewolucja integracyjnego systemu..., dz. cyt., 13.
12 A.Nowak, Wybrane edukacyjne i prawne aspekty..., dz. cyt., s. 21.
" Tam�e.
14 Por. Prawa cz�owieka. Dokumenty mi�dzynarodowe. Opra�, i przek�. B. Gro-nowska, T. Jasudowicz, C. Mik, Toru� 1993.
15 Zob. R.Rosa, Uniwersalny charakter praw i wolno�ci cz�owieka, /w:/ Czy jest mo�liwa etyka uniwersalna!, Siedlce 1994.
28
sz�c je do wszystkich ludzi, w tym os�b niepe�nosprawnych pod wzgl�dem fizycznym, sensorycznym, umys�owym b�d� intelektualnym. We wszystkich tych dokumentach, powo�uj�c si� na Kart� Narod�w Zjednoczonych (26 czerwca 1945 r.) i Powszechn� Deklaracj� Praw Cz�owieka, ich sygnatariusze wyra�aj�przekonanie, �e uznanie przyrodzonej godno�ci oraz r�wnych i niezbywalnych praw wszystkich cz�onk�w wsp�lnoty ludzkiej stanowi podstaw� wolno�ci, sprawiedliwo�ci i pokoju na �wiecie, podczas gdy brak poszanowania i pogarda dla praw cz�owieka prowadzi�y i prowadz� do akt�w barbarzy�stwa i przemocy. Zobowi�zuj� si� r�wnie� przestrzega� owych praw w stosunku do wszystkich os�b, bez wzgl�du na jakiekolwiek r�nice, takie jak: rasa, kolor sk�ry, p�e�, j�zyk, religia, pogl�dy polityczne lub inne, pochodzenie narodowe lub spo�eczne, sytuacja maj�tkowa, urodzenie czy jakiekolwiek inne okoliczno�ci. Wychodz� przy tym z ontologicznego za�o�enia, �e "Wszystkie istoty ludzkie rodz� si� wolne i r�wne w godno�ci i prawach. S� one obdarzone rozumem i sumieniem oraz powinny post�powa� w stosunku do siebie wzajemnie w duchu braterstwa".16
W kontek�cie tematu artyku�u na uwag� zas�uguje tylekro� podnoszony w my�li filozoficznej i we wspomnianych dokumentach postulat podmiotowego traktowania cz�owieka w szerszych uk�adach spo�ecznych, gospodarczych i politycznych, kszta�towania w nim po��danych cn�t cielesnych i duchowych, zw�aszcza takich jak: m�dro��, sprawiedliwo��, umiarkowanie, tolerancja i inne, kt�re to w�a�ciwo�ci umo�liwia�yby poszanowanie godno�ci, wolno�ci i praw innych ludzi.
Ale obok tych og�lnych wskaza� i idei w wymienionych dokumentach znajdujemy stwierdzenia bardziej konkretne, dotycz�ce istoty, cel�w i zada� oddzia�ywa� edukacyjnych. W najwa�niejszym dokumencie ideowym z dziedziny praw i wolno�ci, tj. w Powszechnej Deklaracji Praw Cz�owieka, uchwalonej przez Zgromadzenie Og�lne Narod�w Zjednoczonych w grudniu 1948 r., apeluje si� do wszystkich ludzi, organizacji spo�ecznych i pa�stw, aby poprzez nauczanie i wychowanie d��y�y "(...) do zapewnienia poszanowania tych praw i wolno�ci, jak r�wnie� do
16 Powszechna Deklaracja Praw Cz�owieka, art. l, /w:/ Prawa cz�owieka. Dokumenty mi�dzynarodowe..., s. 20.
29
zabezpieczenia poprzez rozw�j �rodk�w o charakterze krajowym i mi�dzynarodowym, ich powszechnego i skutecznego uznania i przestrzegania".
Przyznaj�c ka�dej osobie prawo do nauki w artykule 26 stwierdza si�, �e "Nauczanie winno mie� na wzgl�dzie pe�ny rozw�j osobowo�ci ludzkiej oraz umacnianie poszanowania praw cz�owieka i podstawowych wolno�ci. Powinno ono s�u�y� popieraniu zrozumienia, tolerancji i przyja�ni mi�dzy wszystkimi narodami oraz wszystkimi grupami rasowymi lub religijnymi, jak r�wnie� powinno wspiera� dzia�alno�� Narod�w Zjednoczonych dla utrzymania pokoju" (art. 26, pkt. 2).
Wskazania te zawarte s� r�wnie� w Mi�dzynarodowym Pakcie Praw Gospodarczych, Socjalnych i Kulturalnych. Przyznaj�c ka�dej osobie prawo do nauki (art. 13), do uczestniczenia w �yciu kulturalnym i korzystania z osi�gni�� post�pu naukowego i jego zastosowa� (art. 15), Zgromadzenie Og�lne podziela pogl�d wyra�ony w Powszechnej Deklaracji, �e nauczanie i wychowanie powinno zmierza� do pe�nego rozwoju osobowo�ci cz�owieka, umacnia� poszanowanie praw i wolno�ci wszystkich ludzi, sprzyja� zrozumieniu i tolerancji mi�dzy lud�mi i narodami, umo�liwiaj�c w ten spos�b ka�dej osobie "(...) pe�nienie po�ytecznej roli w wolnym spo�ecze�stwie" (art. 13, pkt. 1).
W celu urzeczywistnienia tych zamierze� niezb�dne jest, w �wietle tego Paktu: uznanie nauczania pocz�tkowego za obowi�zkowe, dost�pne i nieodp�atne dla wszystkich; upowszechnianie nauczania �redniego we wszystkich jego formach (przy stopniowym wprowadzaniu zasady nieodp�atno�ci); udost�pnienie dla wszystkich, na zasadzie r�wno�ci i zdolno�ci, wykszta�cenia wy�szego (przy stopniowym wprowadzaniu zasady nieodp�atno�ci); rozw�j systemu szk� wszystkich stopni oraz ustanowienie odpowiedniego systemu stypendi�w dla uczni�w i zapewnienie godziwych warunk�w materialnych dla personelu nauczaj�cego, stale polepszanych (art. 13, pkt. 2).
W trzecim z najwa�niejszych dokument�w ONZ w dziedzinie praw i wolno�ci cz�owieka, tj. w Mi�dzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych, poza wspomnianymi wy�ej postanowieniami, okre�la si� - wa�ny z punku widzenia edukacji obywatelskiej - idea� w�l-
30
nej istoty ludzkiej, korzystaj�cej z wolno�ci obywatelskiej i politycznej mo�liwej w spo�ecze�stwie demokratycznym. Konkretyzuj�c t� my�l stwierdza si�, �e "Ka�dy ma prawo do wolno�ci my�li, sumienia i religii" (art. 18); "(...) do posiadania bez przeszk�d w�asnych pogl�d�w" (art. 19, pkt. 1) i "(...) do swobody wypowiedzi" (tam�e, pkt. 2) - pod warunkiem, �e szanowa� b�dzie prawa i dobre imi� innych ludzi, �e nie b�dzie to zagra�a� bezpiecze�stwu publicznemu, porz�dkowi i moralno�ci publicznej (tam�e, pkt. 3). Pakt zabrania r�wnie� propagandy wojennej oraz popierania nienawi�ci rasowej, narodowej lub religijnej prowadz�cej do dyskryminacji, wrogo�ci lub gwa�tu. Szczeg�ln� ochron� obejmuje dzieci, kre�l�c obowi�zki rodziny, spo�ecze�stwa i pa�stwa (art. 24).
Dla naszych dyskusji dotycz�cych edukacji obywatelskiej u progu zjednoczenia Europy szczeg�lne znaczenia posiada Konwencja o Ochronie Praw Cz�owieka i Podstawowych Wolno�ci, przyj�ta na posiedzeniu Komitetu Ministr�w Rady Europy w listopadzie 1950 r.; a ratyfikowana przez Polsk� po przyst�pieniu do Rady Europy (19 stycznia 1993 r.). W tym najwa�niejszym dokumencie Rady w dziedzinie praw i wolno�ci cz�owieka (a tak�e w tzw. protoko�ach dodatkowych), rozwijaj�cym idee zawarte w Powszechnej Deklaracji..., nie tylko wyra�a si� wiar� w mo�liwo�� urzeczywistnienia podstawowych praw i wolno�ci w prawdziwie demokratycznym ustroju politycznym, ale akcentuje te� -wa�ne dla Polski - wsp�lne dziedzictwo tradycji politycznych, idea��w wolno�ci i rz�d�w prawa, kt�re to warto�ci powinny by� eksponowane m.in. w dzia�alno�ci edukacyjnej. Omawiaj�c m.in. prawa cz�owieka: do poszanowania swojego �ycia prywatnego; do wolno�ci my�li, sumienia i religii: do wolno�ci wypowiedzi - wa�ne w dzia�alno�ci szko�y, Konwencja ustanawia w celu zapewnienia przestrzegania tych praw i przyj�tych przez pa�stwa zobowi�za� Europejsk� Komisj� Praw Cz�owieka i Europejski Trybuna� Praw Cz�owieka, do kt�rych ka�dy cz�owiek z�o�y� mo�e skarg� w przypadku naruszenia jego praw lub wolno�ci.
Dla rozwa�a� o prawach i wolno�ciach wszystkich ludzi, w tym os�b niepe�nosprawnych, istotne znaczenie posiada tak�e Europejska Karta Socjalna, uchwalona w Turynie 18 pa�dziernika 1961 roku (a znowelizowana 21 pa�dziernika 1991 roku). Opr�cz wielu praw spo�ecz-
31
nych, gospodarczych i kulturowych przynale�nych wszystkim ludziom w art. 15 zawiera ona prawo os�b niepe�nosprawnych fizycznie b�d� umys�owo do szkolenia zawodowego, rehabilitacji i readaptacji spo�ecznej.
W celu zapewnienia skutecznej realizacji tego prawa wszystkie "umawiaj�ce si� strony" zobowi�za�y si� do:
1. "podj�cia odpowiednich �rodk�w dla zapewnienia u�atwie� szkoleniowych, w��czaj�c, w razie potrzeby, wyspecjalizowane instytucje, publiczne b�d� prywatne.
2. podj�cia odpowiednich �rodk�w dla zapewnienia osobom niepe�nosprawnym zatrudnienia, takiego jak wyspecjalizowane nie wymagaj�ce poruszania si� us�ugi, u�atwie� dla pracy chronionej oraz �rodk�w dla zach�cania pracodawc�w do zatrudniania os�b niepe�nosprawnych".17 Innym dokumentem reguluj�cym te kwestie jest Akt Ko�cowy Konferencji Bezpiecze�stwa i Wsp�pracy w Europie, podpisany w Helsinkach (l sierpnia 1975 r.) przez szef�w pa�stw europejskich oraz Stan�w Zjednoczonych Ameryki i Kanady. Deklaruj�c poszanowanie praw cz�owieka i podstawowych wolno�ci, uznaj�c ich uniwersalne znaczenie dla pokoju, sprawiedliwo�ci i dobrobytu, niezb�dnych dla rozwoju przyjaznych stosunk�w i wsp�dzia�ania mi�dzy pa�stwami cz�onkowskimi, uczestnicy Konferencji potwierdzili istotne dla dzia�alno�ci edukacyjnej: "(...) prawo jednostki do poznania jej praw i obowi�zk�w w tej dziedzinie oraz do dzia�ania w oparciu o nie".18
Dokumentem szczeg�lnie wa�nym przy rozpatrywaniu edukacji obywatelskiej m�odzie�y jest Konwencja Praw Dziecka, przyj�ta przez Zgromadzenie Og�lne NZ 20 listopada 1989 r. Potwierdzaj�c idea�y za-
17 Europejska Karta Socjalna (Turyn, 18.X.1961), /w:/ Prawa cz�owieka. Wyb�r dokument�w mi�dzynarodowych. Opra�, i przek�. B. Gronowska, T. Jasudowicz, C. Mik, Toru� 1999, s. 167; por. A. Nowak, Wybrane edukacyjne i prawne aspekty..., s. 22.
18 Akt Ko�cowy