14446

Szczegóły
Tytuł 14446
Rozszerzenie: PDF
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.

14446 PDF - Pobierz:

Pobierz PDF

 

Zobacz podgląd pliku o nazwie 14446 PDF poniżej lub pobierz go na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Możesz również pozostać na naszej stronie i czytać dokument online bez limitów.

14446 - podejrzyj 20 pierwszych stron:

Ten okrutny wiek Q �wiat Ksi��ki Projekt ok�adki Piotr Jezierski Redaktor prowadz�cy Lidia Ratajczak Opracowanie redakcyjne Gra�yna Go��b Redakcja techniczna El�bieta Bochacz Korekta Maria W�sierska Donata Zieli�ska Licencyjne wydanie Bertelsmann Media Sp. z o.o. za zgod� Wydawnictwa Colori Sp. z o.o. Copyright � by Bogus�aw Wo�osza�ski, Warszawa 1995 �wiat Ksi��ki Warszawa 2003 Sk�ad i �amanie Oficyna Wydawnicza �MH" Druk i oprawa: Bia�ostockie Zak�ady Graficzne SA ISBN 83-7311-881-0 Nr 4032 Drogi Czytelniku! Arcyksi��� Franciszek Ferdynand przyjecha� 28 czerwca 1914 roku do Sarajewa, gdy� gubernator genera� Oskar Potiorek zagwarantowa� mu pe�ne bezpiecze�stwo. Nikt nie wiedzia�, �e gubernator by� cz�owiekiem niespe�na w�adz umys�owych. Arcyksi��� i jego ma��onka zgin�li w zamachu, co sta�o si� bezpo�redni� przyczyn� wybuchu I wojny �wiatowej. Tak �mier� dwojga ludzi spowodowa�a �mier� dziesi�tek milion�w �o�nierzy i cywil�w, kt�rzy padli na polu bitwy lub zmarli z g�odu, chor�b, wycie�czenia. Taka jest historia XX wieku. W tej ksi��ce znajdziesz, Drogi Czytelniku, opis sensacyjnych wydarze� rozgrywaj�cych si� w gabinetach szef�w rz�d�w, kazamatach tajnej policji, sztabach wojsk i na polach bitew. B�dziesz m�g� odpowiedzie�, czy Lenin by� agentem niemieckim. Dlaczego w 1939 roku Stalin zlekcewa�y� ostrze�enia szpiega Richarda Sorgego, informuj�cego o terminie niemieckiej agresji? Co uratowa�o marsza�ka�ukowa w 1946 roku?Dlaczego komisja Warrena ok�ama�a �wiat w sprawie �mierci Johna Kennedy'ego? B�dziesz m�g� pozna� dwa najwa�niejsze dni z �ycia Nikity Chruszczowa, walcz�cego o zachowanie w�adzy, przebieg wielkiej akcji wojskowej i politycznej po nacjonalizacji Kana�u Sueskiego w 1956 roku i bezwzgl�dn� walk� o w�adz� na Kremlu po �mierci Leonida Bre�niewa. Ksi��ka ta, oparta na scenariuszach telewizyjnych program�w �Sensacje XX wieku", zawiera 24 obrazy sensacyjnych wydarze�, kt�re zadecydowa�y o historii dwudziestego stulecia. Arcyhsi��� Franciszek Ferdynand Franciszek Ferdynand (1863-1914), arcyksi��� austriacki, nast�pca tronu, bratanek panuj�cego cesarza Franciszka J�zefa I (1830-1916). Ma��e�stwo z Zofi� Chotek �ci�gn�o na niego niech�� cesarza uwa�aj�cego to za mezalians, gdy� narzeczona by�a �tylko" hrabiank�. Od 1913 r. generalny inspektor armii (w�dz naczelny w czasie wojny). D��y� do przekszta�cenia dualistycznej monarchii Austro-W�gier w monarchi� tria�istyczn�, obejmuj�c� r�wnie� pa�stwo jugos�owia�skie (Chorwacj�, Bo�ni�, Dalmacj� i S�oweni�). Zgin�� 28 czerwca 1914 r. Zamach w Sarajewie - Zabijecie arcyksi�cia Franciszka Ferdynanda! Gdy przyw�dca organizacji �Czarna r�ka" wypowiedzia� te s�owa do grupy kilkunastoletnich ch�opak�w, zebranych w piwnicy czynszowego domu w Sarajewie, na chwil� zapad�a cisza. I nagle wszyscy zacz�li wrzeszcze�, skaka�, obejmowa� si�. Czynili tyle ha�asu, �e dow�dca, pu�kownik Dragutin Dimitri-jevi�, musia� hukn�� pi�ci� w st�, aby uciszy� gromadk� gimnazjalist�w. Od dawna wiedzieli, �e przygotowuj� si� do wa�nej akcji. Szkolono ich na terenie Serbii. Tam 26 maja 1914 r. otrzymali pieni�dze i bro�: granaty r�czne i pistolety browning z magazyn�w serbskiej armii. 3 czerwca przeszli przez granic� z Bo�ni�, prowadzeni przez agent�w serbskiego wywiadu. Domy�lali si�, �e b�d� musieli dokona� zamachu. Nie wiedzieli jednak, na kogo. Nie wiedzieli r�wnie�, jak bardzo ich czyn zmieni histori� �wiata... Ucze� gimnazjum Gavrilo Princip, ucze� gimnazjum Trifko Grabe� i czeladnik drukarski Nedeljko �abrinovi� mieli odegra� g��wn� rol�. Towarzyszy� im mia�o pi�ciu innych zamachowc�w. Plan, opracowany przez szefa tajnej organizacji, pu�kownika Dimitrijevicia, przewidywa�, �e stan� wzd�u� ulicy, kt�r� mia� przeje�d�a� arcyksi���. Ten, kt�ry znalaz�by si� najbli�ej, w najbardziej dogodnej pozycji, mia� rzuci� granat lub strzeli� z pistoletu i zabi� znienawidzonego nast�pc� tronu monarchii austro-w�gierskiej. Z ch�ci� dokonaliby zamachu na samego cesarza Franciszka J�zefa, ale stary monarcha z rzadka opuszcza� wiede�ski pa�ac i zamachowcy nie mogli nawet marzy� o pos�aniu go na tamten �wiat. Poza tym mia� 84 lata i by�o oczywiste, �e lada moment mo�e zast�pi� go na tronie jego bratanek, Franciszek Ferdynand*. Powszechnie wiedziano, �e po obj�ciu w�adzy doprowadzi do g��bokich zmian w monarchii, a to utrudni�oby zjednoczenie po�udniowych S�owian pod przewodem Serbii, o czym marzy� Gavrilo Princip i jego koledzy. Oczywi�cie, ci m�odzi ludzie byli tylko wykonawcami, narz�dziem w r�kach serbskiego wywiadu. Entuzjazm i patriotyzm kaza�y im zawi�za� organizacj� �M�oda Bo- Cesarz Franciszek J�zef I przed Hofbur-�nia", kt�ra szybko znalaz�a si� pod kontrol� giem SENSACJE XX WIEKU Arcyhsi��� z �on� przybywa do Sarajewa. Towarzyszy im gen. Oskar Potiorek (z prawej strony fotografii, z pi�ropuszem) wywiadu serbskiego. By�o to w czasie, gdy oficerowie skupieni w nielegalnym stowarzyszeniu �Czarna r�ka" podj�li decyzj� o zamachu na arcy-ksi�cia Franciszka Ferdynanda, zaplanowali ten akt i wykorzystali ch�opak�w z organizacji �M�oda Bo�nia". Uznali, �e najlepsz� okazj� b�d� wielkie manewry w Bo�ni. By�o oczywiste, �e g��wny inspektor wojskaustro-w�gierskich przyb�dzie na manewry, a po ich zako�czeniu z�o�y wizyt� w Sarajewie - stolicy Bo�ni i Hercegowiny. W tym czasie si�y bezpiecze�stwa w mie�cie b�d� os�abione wskutek odes�ania wi�kszo�ci �o�nierzy na poligon, gdzie mieli pozosta� jeszcze kilka dni po zako�czeniu manewr�w. Policjant�w za� nie by�o wielu. Te przewidywania i oceny sprawdzi�y si�. Do ochrony arcyksi�cia w�adze miasta mog�y odda� tylko kompani� (oko�o stu �o�nierzy). By�o wi�c ich zbyt ma�o, aby mogli po obydwu stronach ulic utworzy� szpalery oddzielaj�ce t�um od arcyksi�cia. Policjanci za� mogli stan�� w odleg�o�ci 100 metr�w jeden od drugiego. Tak niewystarczaj�ce �rodki ostro�no�ci budzi�y zastrze�enia i obawy wielu os�b z bezpo�redniego otoczenia arcyksi�cia. Tym bardziej �e wiedziano, jak� niech��, a nawet nienawi�� Bo�niacy �ywi� do austriackiego nast�pcy tronu. Arcyksi��� zdawa� si� podziela� te obawy. Jednak�e spraw� przes�dzi� gubernator, genera� Oskar Potiorek. Zapewni� on, �e bierze ca�kowit� odpowiedzialno�� za bezpie- 8 ZAMACH W SARAJEWIE cze�stwo arcyksi�cia i jego �ony. Sk�d taka odwaga i taka ocena? Odpowied� jest szokuj�ca. Genera� Potiorek od wielu lat cierpia� na chorob� weneryczn�, kt�ra atakowa�a jego m�zg. Decyzje, jakie podejmowa�, nie mia�y nic wsp�lnego z rzeczywisto�ci�. O tej przypad�o�ci genera�a nie wiedzia� nikt, gdy jego r�kojmia bezpiecze�stwa przes�dza�a o podtrzymaniu przez ksi�cia planu przyjazdu do Sarajewa. A jednak w�adze austriackie wiedzia�y o przygotowaniach do zamachu i to co najmniej z dw�ch �r�de�. Jeden z zamachowc�w zosta� schwytany w czasie przekraczania granicy mi�dzy Serbi� i Bo�ni�. By�o to 3 czerwca, a wi�c ponad trzy tygodnie przed zaplanowanym zamachem. Znaleziono przy nim bro�, trucizn� oraz zapiski, kt�re wyra�nie wskazywa�y, �e jest cz�onkiem nielegalnej organizacji. Torturowany, przyzna� si� do wszystkiego. Powiedzia�, �e nale�y do �M�odej Bo�ni", opowiedzia� o przeszkoleniu, jakie cz�onkowie tej organizacji przeszli w Serbii. Z opisu treningu, uzbrojenia, sposobu przerzutu przez granic� �atwo mo�na by�o wyci�gn�� wniosek, �e prze-s�uchiwanyjest jednym z kilku zamachowc�w, kt�rzy wkr�tce zaatakuj�. Co prawda, torturowany ch�opak nie wiedzia�, kto ma by� celem, ale oficer �ledczy z �atwo�ci� si� tego domy�li�. Musia� powiadomi� swoich prze�o�onych. Dlaczego wi�c arcyksi��� nie zosta� ostrze�ony? Jest to pytanie, na kt�re dzisiaj nie ma odpowiedzi. Rodzina arcyksi�cia: (od lewej) Zofia, Franciszek Ferdynand, synowie Ernst i Max oraz c�rka Zofia SENSACJE XX WIEKU Panorama Sarajewa Co wi�cej: zamach przygotowywany by� przez oficer�w wywiadu serbskiego bez zgody i wiedzy rz�du serbskiego. Jednak�e premier Nikola Pa�i� dowiedzia� si� o tej akcji. Nie bardzo wiadomo, co zrobi� dalej, gdy� istnieje kilka wersji. Wed�ug jednej zachowa� ca�� spraw� w tajemnicy, gdy� obawia� si� zemsty oficer�w. Wed�ug innej (najbardziej prawdopodobnej) poleci� Jovanowi Jovanowiciowi, ambasadorowi Serbii w Wiedniu, aby dyskretnie przekaza� sygna� alarmowy. Ambasador, zgodnie z poleceniem, zrezygnowa� z drogi oficjalnej, lecz podczas rozmowy z Leonem Bili�skim, wielkorz�dc� Bo�ni i Hercegowiny, wspomnia� o niebezpiecze�stwie, na jakie mo�e si� narazi� arcyksi��� przybywaj�c do Sarajewa. Tak zakamuflowane ostrze�enie nie zrobi�o na austriackim urz�dniku wi�kszego wra�enia, tym bardziej �e do�� cz�sto dochodzi�y go informacje o planowanych zamachach, i zlekcewa�y� s�owa serbskiego pos�a. Rankiem 28 czerwca 1914 r. arcyksi��� i jego ma��onka Zofia przybyli do Sarajewa i wjechali na ulic� prowadz�c� do ratusza. Trasy przejazdu strzeg�o 120 policjant�w. Stali bardzo oddaleni jeden od drugiego. Zbyt daleko, aby mogli przeszkodzi� lub powstrzyma� zamachowca. Tylko przypadek sprawi�, �e w jednym miejscu policjant stan�� tak blisko ukrytego w t�umie m�odego cz�owieka z pistoletem, �e ten nie odwa�y� si� zaatakowa�. Drugi z zamachowc�w nie zdo�a� przecisn�� si� przez t�um. Trzeciego zawiod�y nerwy i nie wydoby� pistoletu. Dopiero czwarty - �abrinovi� -ruszy� do akcji. Samoch�d z arcyksi�ciem podjecha� na odleg�o�� kilkunastu metr�w i wtedy �abrinovi� rzuci� bomb�. Co sta�o si� dalej? Dotychczas nie zosta�o to ca�kowicie wyja�nione. 10 ZAMACH W SARAJEWIE Wed�ug jednej z wersji zamachowiec chybi� i wybuch nast�pi� w takiej odleg�o�ci, �e tylko od�amek zrani� oficera eskorty. Wed�ug innych �wiadk�w bomba upad�a na mask� samochodu, lecz arcyksi�z� zdo�a� zrzuci� j� i w�wczas wybuch zrani� oficera. Zamachowiec otoczony t�umem, widz�c biegn�cych w jego stron� policjant�w, przegryz� kapsu�k� z trucizn�, ale ta nie zadzia�a�a. Skoczy� wi�c do rzeki, ale o tej porze roku nie by�o w niej zbyt du�o wody i szybko wyci�gni�to go na brzeg i skuto kajdankami. Princip, s�ysz�c wybuch uzna�, �e zamach uda� si�, i poszed� do pobliskiej kawiarni, gdzie spiskowcy mieli spotka� si� po akcji, aby uczci� wielki sukces. Tymczasem arcyksi�z�, po oficjalnym powitaniu przez w�adze i po kr�tkim pobycie w ratuszu, postanowi� pojecha� do szpitala, aby odwiedzi� rannego oficera. Jego kierowca zmyli� drog� i wjecha� w ulic�, przy kt�rej znajdowa�a si� kawiarnia, gdzie Princip oczekiwa� swoich koleg�w. Widz�c przez okno nadj e�d�aj �cy samoch�d, Princip wybieg� z kawiarni. Podbieg� do tocz�cego si� powoli po kocich �bach kabrioletu i strzeli� dwukrotnie. Pierwsza Para ksi���ca opuszcza ratusz, aby uda� si� do szpitala Moment schwytania Gavrilo Principa Gairrilo Princip kula trafi�a Franciszka Ferdynanda w szyj� i rozerwa�a t�tnic�. Druga - rani�a �miertelnie Zofi�, kt�ra osun�a si� na kolana m�a. Arcyksi�z�, usi�uj�c r�k� zatamowa� krew wyp�ywaj�c� z rany, tuli� �on� i krzycza�: - Sofrel! Sofrel! Nie umieraj! Musisz �y� dla naszych dzieci! Lekarz by� na miejscu, ale nic nie m�g� zrobi�. Ksi���ca para skona�a po kilku minutach. Princip, kt�ry wyrzuci� pistolet i odbieg� na kilkana�cie krok�w, zobaczy�, �e ucieczka si� nie powiedzie. Za nim biegli �o�nierze z eskorty arcy- 1 1 SENSACJE XX WIEKU ksi�cia, a z przodu zagradzali drog� policjanci. Z boku wysoki, �elazny parkan uniemo�liwia� przedostanie si� do parku, gdzie m�g�by si� uratowa�. Jeden z policjant�w schwyci� Principa za r�k�. Ten wyszarpn�� si� i w�o�y� do ust ampu�k� z cyjankiem, kt�r� trzyma� przygotowan� w d�oni. Przegryz� szk�o. W tym czasie policjanci i �o�nierze wykr�cili mu r�ce i popchn�li w stron� s�upa ogrodzeniowego. Princip nie stawia� oporu. By� przekonany, �e lada moment umrze. Mija�y sekundy. Zamiast �mierci przysz�y gwa�towne torsje. Zwietrza�a truciznanie dzia�a�a. Policjanci wepchn�li kul�cego si� w bole�ciach zamachowca do karetki, kt�ra ruszy�a w stron� miejskiego wi�zienia. 4 lipca 1914 r. odby� si� pogrzeb arcyksi�cia. By�a to bardzo skromna uroczysto��. Nast�pcy tronu i generalnemu inspektorowi armii nie towarzyszy�a w ostatniej drodze honorowa eskorta wojskowa. Zw�oki spocz�y w ko�ciele Artstetten, a nie w rodowej krypcie Habsburg�w, w ko�ciele Kapucyn�w w Wiedniu. Tak, stary cesarz Franciszek J�zef pozosta� do ko�ca niech�tny swojemu bratankowi. Nawet po �mierci nie wybaczy� mu, �e przed laty nie pos�ucha� monarszego zakazu i o�eni� si� ze zwyk�� hrabiank� Zofi� Cho-tek. Jednak�e wtamtym czasie szeptano, �e o przesadnej skromno�ci uroczysto�ci pogrzebowych przes�dzi�y zabiegi ochmistrza dworu, ksi�cia Alfreda Montenuovo, kt�ry bra� na zmar�ym odwet za krzywdy, jakie ten wyrz�dzi� mu za �ycia. Wydawa�oby si�, �e sprawa dobieg�a ko�ca. Zamachowcy byli wwiezieniu. Ofiary pogrzebano. � Pogrzeb arcyksi�cia Franciszka Ferdynanda 12 ZAMACH W SARAJEWIE Tymczasem w stolicach pa�stw europej skich zaczyna�a dzia�a� straszliwa machina... W Wiedniu 7 lipca 1914 r. zebra�a si� rada ministr�w. �mier� nast�pcy tronu ugodzi�a w autorytet monarchii i rz�d austriacki postanowi� dzia�a� zdecydowanie. Problemem pozostawa�o tylko okre�lenie granic austriackiej interwencji. Minister spraw zagranicznych, hrabia Leopold Berchtold opowiada� si� za wypowiedzeniem wojny Serbii. Powo�ywa� si� przy tym na stanowisko Niemc�w, kt�rzy z g�ry poparli wszelkie dzia�ania austriackie: Im bardziej Austria wyka�e swe zdecydowanie, im energiczniej j� poprzemy, tym bardziej Rosja zachowa spok�j - pisa� sekretarz stanu w niemieckim Urz�dzie Spraw Zagranicznych, charakteryzuj�c stanowisko swojego rz�du. -Je�eli konfliktu nie uda si� zlokalizowa� i Rosja zaatakuje Austri�, nast�pi casus foederis*, a w�wczas nie mo�emy opu�ci� Austrii. (...) Me chc� wojny prewencyjnej, ale je�eli walka si� rozpocznie, nie wolno nam usun�� si�. W�adze Austrii, planuj�c rozpraw� z Serbi�, co dawa�oby szans� ugruntowania swoich wp�yw�w na Ba�kanach, dostrzega�y niebezpiecze�stwo konfrontacji z Rosj�. Jednak�e w Wiedniu wiedziano, �e Rosjanie d��� do utworzenia zwi�zku pa�stw ba�ka�skich i skierowania go przeciwko Austrii. Rozprawa z Serbi� przekre�li�aby rosyjskie plany i bardzo podbudowa�a autorytet monarchii w�r�d S�owian po�udniowych. Uczestnicy narady uznali, �e dzia�ania dyplomatyczne b�d�bezu�yteczne; liczy�o si� tylko rozwi�zanie militarne, kt�re nale�a�o poprzedzi� pewnymi dzia�aniami dyplomatycznymi, ale tylko po to, aby stworzy� ostateczny pretekst do wojny. Po po�udniu 23 lipca 1914 r. pose� austriacki, baron Vladimir Giesl von Gieslingen, z�o�y� na r�ce przedstawiciela rz�du serbskiego not� zawieraj�c� dziesi�� ��da�, kt�re zmierza�y do zlikwidowania w Serbii jakichkolwiek ognisk dzia�a� antyaustriackich. Odpowied� rz�du serbskiego, b�d�ca szczytem mistrzostwa dyplomacji, wyra�a�a w�a�ciwie zgod� na ��dania, ale baron Giesl uzna�, �e tak nie jest i razem ze swoim personelem opu�ci� Belgrad. 28 lipca Austro-W�gry wypowiedzia�y wojn� Serbii. I wtedy run�a lawina. Car Rosji Miko�aj II nie mia� ochoty bezczynnie patrze�, jak na Ba�kanach wojska austriackie panosz� si� i nikn� rosyjskie wp�ywy. Wyda� rozkaz cz�ciowej mobilizacji w czterech z trzynastu okr�g�w wojskowych. To zaniepokoi�o Niemc�w i niemiecki ambasador ostrzeg� rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, �e dalsze dzia�ania sk�oni� jego kraj do og�oszenia mobilizacji. Aby z�agodzi� wojowniczy charakter swojej wypowiedzi, doda�, �e nie jest to pogr�ka, lecz przyjacielska opinia. Car nie pos�ucha� jej i 30 lipca og�osi� powszechn� mobilizacj�. * Casus foederis - zdarzenie, kt�re na mocy traktatu zobowi�zuje pa�stwo sprzymierzone do akcji. 13 SENSACJE XX WIEKU Niemcy odpowiedzia�y wysy�aj�c ultimatum, w kt�rym ��da�y odwo�ania przygotowa� wojennych. Car nie m�g� tego uczyni�, gdy� upokorzy�by si� w oczach �wiatowej opinii publicznej i przed w�asnym narodem. Niemcy, 1 sierpnia w godzinach popo�udniowych, og�osi�y mobilizacj� i wypowiedzia�y wojn� Rosji. Natychmiast do dyplomaty czno-wojennej gry w��czy�a si� Francja, zwi�zana z Rosj� przymierzem obronnym z lat 1891-1893 (uzupe�nianym postanowieniami z lat 1899,1900,1911,1912) i rozpocz�a przygotowania do wojny. By�o to dziwne, gdy� umowy zobowi�zywa�y rz�d francuski do dzia�aniatylko w przypadku niemieckiej agresjinaRosj�, anictakiegonie zasz�o. Co wi�cej, to Rosj a pierwsza podj �a kroki woj enne przeciwko Niemcom, og�aszaj�c mobilizacj�, a wi�c Francuzi mieli wszelkie podstawy, aby uzna�, �e umowy z Rosj� nie obowi�zuj�. Dlaczego wi�c rz�d tego pa�stwa, nigdy zbyt skory do dotrzymywania zobowi�za�, tym razem post�pi� tak honorowo? Rz�d francuski s�usznie przewidywa�, �e Niemcy, przyst�puj�c do wojny na wschodzie Europy, uderz� r�wnie� na zach�d. Od 1904 r. Francuzi mieli do�� dok�adne informacje na temat niemieckich plan�w wojennych. Podobno dostarczy� je wysoki oficer niemiecki ukrywaj�cy si� pod pseudonimem �M�ciciel". Nie wiadomo, czy rzeczywi�cie cz�owiek ten istnia�, czy te� wywiad francuski wymy�li� go, aby zakamuflowa� w�a�ciwe �r�d�o wiadomo�ci. Mo�liwe jest r�wnie�, �e wywiad chcia� przekona� w�a- Niemieccy rezerwi�ci otrzymali mundury 14 ZAMACH W SARAJEWIE T�umy na ulicach Pary�a raduj� si� z wybuchu wojny dze Francji do swojej koncepcji niemieckich zamiar�w, kt�ra powsta�a w wyniku analizy setek raport�w wywiadowczych: zawsze to lepiej brzmia�o, �e wywiad uzyska� wgl�d w g��wny plan wojenny. We francuskim planie operacyjnym, oznaczonym kryptonimem �Plan XVII", wsp�dzia�anie z Rosj� zajmowa�o bardzo istotne miejsce, gdy� doceniano, �e wschodni sojusznik mo�e rzuci� do walki co najmniej 800 tysi�cy �o�nierzy. Z tych w�a�nie wzgl�d�w 1 sierpnia, kilka godzin po og�oszeniu mobilizacji w Niemczech, Francja rozpocz�a przygotowania do wojny. Wielka Brytania, cho� zwi�zana lu�nym przymierzem z Fra� ej � (Enten-te cordiale - serdeczne porozumienie, 1904 r.), spokojnie obserwowa�a rozw�j sytuacji na kontynencie, uznaj�c, �e nie powinna wtr�ca� si� do walki o hegemoni� na Ba�kanach. 2 9 lipca tak� opini� przekaza� minister spraw zagranicznych, sir Edward Grey francuskiemu ambasadorowi. Jednak�e sytuacja uleg�a gwa�townemu zwrotowi, gdy 2 sierpnia wojska niemieckie wesz�y na terytorium Wielkiego Ksi�stwa Luksemburga, co zapowiada�o, �e wkr�tce narusz� neutralno�� Belgii i dojd� do kana�u La Manche. To stanowi�o powa�ne zagro�enie dla Wielkiej Brytanii. W nocy 4 sierpnia wojska niemieckie przekroczy�y granic� belgijsk�. Tego samego dnia, o godzinie 23.00 Win-ston Churchill, Pierwszy Lord Admiralicji, poinformowa� cz�onk�w rz�du, �e rozkaza� flocie przygotowa� si� do walki. Rozpocz�a si� mobilizacja armii l�dowej. Godzin� p�niej Niemcy znalaz�y si� w stanie wojny z Wielk� Brytani�. Europa pogr��y�a si� w chaosie, kt�rego ogromu nie przewidywa� jeszcze �aden z polityk�w ani dow�dc�w. Szybko��, z jak� wojna ogarn�a kontynent, by�a wynikiem erupcji sprzeczno�ci i konflikt�w, jakie narasta�y w ci�gu ostatnich kilkudziesi�ciu lat. Na pocz�tku XX wieku Niemcy sta�y si� najwi�ksz� europejsk� pot�g� gospodarcz� i to zmienia�o ca�kowicie uk�ad si�. Mocarstwo gospodarcze wymaga�o wielkiej armii i Brytyjczycy nagle zauwa�yli, �e si�a floty cesar- 15 SENSACJE XX WIEKU skiej ro�nie i to tak dalece, �e lada moment stanie si� rywalem dla niezwyci�onej dotychczas Royal Navy, strzeg�cej brytyjskiego skarbca - kolonii, cho� Niemcy wyra�nie dawa�y do zrozumienia, �e ch�tnie przej�yby kolonie mniejszych pa�stw - Belgii i Portugalii. Wzrost pot�gi gospodarczej Niemiec bardzo niepokoi� Francj�, kt�ra zawieraj�c umowy z Wielk� Brytani� i Rosj� umacnia�a swoj� pozycj� polityczn� i ch�tnie wzi�aby odwet za kl�ski i upokorzenia, jakich zazna�a w wojnie w 1870 r. i nast�pnych latach XIX i XX wieku. Na drugim kra�cu Europy zaognia�y si� stosunki rosyjsko-austriackie. Ekspansja rosyjska na Ba�kanach stanowi�a zagro�enie dla monarchii habsburskiej, a na to nie mog�y zgodzi� si� Niemcy, kt�re same coraz �mielej poczyna�y sobie na Bliskim Wschodzie (np. rozpocz�to budow� linii kolejowej Berlin-Bagdad), co z kolei bardzo niepokoi�o Rosj�. I tak zab�jstwo arcyksi�cia i jego �ony skierowa�o przeciwko sobie milionowe armie. Europa pogr��y�a si� w wojnie... Co si� sta�o z zamachowcami? 29 pa�dziernika 1914 r. stan�li przed s�dem i wszyscy trzej: Princip, �abrinovi� i Grabe� zostali skazani na 20 lat wi�zienia. Unikn�li wyroku �mierci tylko dlatego, �e w chwili zamachu nie uko�czyli osiemnastu lat (g��wny oskar�ony osi�gn�� pe�noletno�� 30 czerwca 1914 r., a wi�c dwa dni po zamachu), a prawo w Bo�ni i Hercegowinie nie pozwala�o skazywa� nieletnich na kary ci�sze ni� 20 lat wi�zienia. Jednak �aden z nich nie doczeka� wolno�ci. Wszystkich zakatowano w wi�zieniu, zanim zako�czy�a si� wojna... Wojny nie prze�y� r�wnie� cz�owiek b�d�cy m�zgiem ca�ej operacji przeciwko arcyksi�ciu Franciszkowi Ferdynandowi - pu�kownik Dimi-trijevi�. By� zbyt niebezpieczny dla rz�du serbskiego, tym bardziej �e oficerowie zamierzali rozliczy� serbskiego premiera Nikola Pa�icia za kl�sk� w 1914 r. Nie czekaj�c na dalszy rozw�j wypadk�w, premier, popierany przez regenta, ksi�cia Aleksandra, przyst�pi� do likwidacji niebezpiecznej grupy. Dimitrije-vi� i kilkunastu innych oficer�w zosta�o oskar�onych o przygotowanie zamachu stanu. S�d wyda� wyroki �mierci i d�ugoletniego wi�zienia. Oczywi�cie ksi��� Aleksander Serbowie wymordowani przez wojska austriackie w odwecie za u�askawi� skazanych zab�jstwo arcyhsi�cia Franciszka Ferdynanda na kar� �mierci, z wy- 16 ZAMACH W SARAJEWIE Ruiny belgijskiego miasta Ypres j�tkiem Dimitrijevicia i dw�ch innych oficer�w, najbli�ej z nim zwi�zanych. Oni musieli zgin��, gdy� wiedzieli za du�o. Wyrok wykonano 26 czerwca 1917 r. 17 SENSACJE XX WIEKU Sprawa sarajewska zako�czy�a si�, ale nigdy do ko�ca nie zosta�a wyja�niona... Od 1914 do 1918 r. walcz�ce pa�stwa zmobilizowa�y 67438 810 �o�nierzy. Zgin�o 5152 115,zagin�o-4121090, rany odnios�o 12 831 004 �o�nierzy. Wojna poch�on�a r�wnie� oko�o 50 milion�w ofiar cywilnych, zabitych, zmar�ych z g�odu i wskutek epidemii, b�d�cych bezpo�rednim nast�pstwem wojny. Liczba ofiar g��wnych pa�stw - uczestnik�w I wojny �wiatowej Zmobilizowani Zabici Ranni Zaginieni i je�cy Rosja 12000000 1700000 495000 (w tym 145000 inwalid�w) 2500000 Francja 8410000 1375800 4266000 (w tym 690000 kalek) 537000 W. Brytania 8904467 908371 2090200 191000 W�ochy 5615000 650000 947000 600000 Stany Zjednoczone 4355000 126000 234000 45000 Niemcy 11000000 1773700 4216058 1152800 Austro-W�gry 7800000 1200000 3620000 2200000 Serbia 707343 45000 133148 152958 Najwi�ksza tajemnica I wojny �wiatowej Tu� przed �witem 5 sierpnia 1914 r. brytyjski okr�t Telconia dop�yn�� do holenderskiego wybrze�a w pobli�u Emden. Za�oga opu�ci�a za burt� haki pok�adowych d�wig�w i do wody zeszli nurkowie. Po kilkudziesi�ciu minutach przekazali z dna sygna�, �e zadanie wykonali. Liny napr�y�y si� i z wody zacz�� si� wy�ania� gruby, pokryty wodorostami i mu�em kabel. Z trudem przyci�gni�to go na pok�ad, gdzie dw�ch ludzi zacz�o wali� w niego siekierami. Gdy tylko ostrza przeci�y ostatnie wi�zki drut�w, rozdzielone cz�ci ze�lizgn�y si� z pok�adu i z powrotem opad�y na dno. Kabel telefoniczny ��cz�cy Niemcy z Ameryk� P�nocn� i Po�udniow� przesta� dzia�a�. Od tego momentu Niemcy musieli korzysta� z linii telekomunikacyjnych pa�stw neutralnych, a wszystkie one bieg�y przez Londyn. Oznacza�o to, �e Anglicy mogli rejestrowa� wszystkie szyfrogramy, jakie rz�d niemiecki wysy�a� do swoich przedstawicieli iv Stanach Zjednoczonych. Rozpoczyna�a si� jedna z najbardziej sensacyjnych intryg wywiadowczych, kt�ra zawa�y�a na przebiegu I wojny �wiatowej bardziej ni� milionowe armie, walcz�ce na wielu frontach �wiata. Tego samego dnia, gdy za�oga Telconii wykona�a swoje zadanie u wybrze�y Holandii, szef brytyjskiego wywiadu morskiego, kontradmira� Henry F. Oliver um�wi� si� na lunch ze swoim przyj acielem, sir Alfredem Ewingem. Pogoda by�a pi�kna, wi�c zrezygnowa� z doro�ki i postanowi� niewielki odcinek drogi z gmachu Admiralicji do klubu na Piccadilly Cir-cus pokona� na piechot�. Big Ben zacz�� wybija� godzin� 12.00, gdy stan�� przed masywnymi, mahoniowymi drzwiami klubu, co wskazywa�o, �e przyby� stanowczo za wcze�nie. Zostawi� u portiera wiadomo��, �e b�dzie czeka� w sali klubo- Flo�a brytyjska w bazie Scapa Flow 19 SENSACJE XX WIEKU wej na pierwszym pi�trze, gdzie o tej porze powinno by� jeszcze pusto. Czas, jaki mu pozosta� do spotkania z przyjacielem, pozwala� na spokojn� refleksj� nad wydarzeniami ostatnich dni, kt�re osza�amia�y niezwyk�ym tempem i skal� zmian na Starym Kontynencie. Kontradmira�a Olivera, kt�ry usiad� przy stoliku w rogu sali, w miejscu zamaskowanym przez roz�o�yst� palm�, najbardziej interesowa�a sytuacja na morzu. Roz�o�y� przed sob� raporty dotycz�ce �mia�ego rajdu dw�ch niemieckich jednostek: kr��ownika liniowego Goeben i kr��ownika Breslau. Wywiad doni�s� z Philippenville w Afryce P�nocnej, �e dwa okr�ty wysz�y z portu, i nale�a�o s�dzi�, �e kieruj� si� na Morze P�nocne. Gdyby uda�o si� je odnale��, mog�aby to by� pi�kna zdobycz na pocz�tek wojny. Do�wiadczenie wilka morskiego podpowiada�o kontradmira�owi, �e ca�a ta sprawa jest o wiele powa�niejsza, cho� nie mia� poj�cia, o co mo�e chodzi� dow�dcom dw�ch niemieckich okr�t�w. Jednak�e Oliver mia� przed sob� p�kat� teczk� z dokumentami, w kt�rych kry�a si� odpowied� na pytanie, dok�d, jak� tras� i po co zmierzaj� niemieckie okr�ty. By�y to rozkazy wysy�ane przez radiostacj� dow�dztwa niemieckiej marynarki. Zarejestrowa�a je stacja nas�uchowa w Hunstanton, jednak�e Brytyjczycy nie potrafili odczyta� kodu. Rozmy�lania Olivera przerwa�o przybycie sir Alfreda Ewinga - kr�pego, pi��dziesi�ciodziewi�cioletniego Szkota, w kt�rym szef wywiadu morskiego pok�ada� du�e nadzieje. Sir Alf red by� cz�owiekiem o bardzo rozleg�ych zainteresowaniach, a najwi�ksz� s�aw� przynios�y mu badania nad trz�sieniami ziemi w Japonii, magnetyzmem ziemskim i wytrzyma�o�ci� materia��w, za co kr�l nada� mu tytu� szlachecki. Poci�ga�a go r�wnie� kryptologia, cho� by�y to zainteresowania zupe�nie amatorskie. Oliver wiedzia� o przeci�ciu niemieckiego kabla i spodziewa� si�, �e najbli�sze tygodnie przynios�bogaty zbi�r niemieckich dyplomatycznych szyfrogram�w. By�y one jednak bezu�yteczne, dop�ki ich tre�� pozostawa�a ukryta w niezrozumia�ych kolumnach cyfr. Oliver nie pomyli� si� uwa�aj�c, �e Ewinga zainteresuje propozycja zorganizowania zespo�u kryptolog�w, kt�rzy podj�liby trud z�amania niemieckich szyfr�w i kod�w. Jednak�e mi�dzy rozwi�zaniem �amig��wki a z�amaniem szyfru by�a taka r�nica, jak mi�dzy ka�u�� a morzem. Ewing zabra� si� energicznie do pracy, ale niewiele uda�o mu si� zdzia�a�. Wizyty w British Museum, gdzie kolekcjonowano maszyny szyfruj�ce, nie przynios�y �adnych rezultat�w. R�wnie bezskuteczne wydawa�o si� wertowanie ksi�g kodowi szyfr�w handlowych, gromadzonych w g��wnym budynku Kr�lewskiej Poczty. Czterej przyjaciele, kt�rych nam�wi� do wsp�pracy, r�wnie� niczego nie osi�gn�li. Zag��biali si� w papiery zapisane kolumnami cyfr, przekonani, �e s� tam ukryte najg��bsze tajemnice, kt�rych rozwik�anie mog�oby mie� wp�yw na przebieg krwawych kampanii, ale mija�y dni, a rozwi�zanie wydawa�o si� r�wnie odleg�e, jak na pocz�tku. 20 NAJWI�KSZA TAJEMNICA I WOJNY �WIATOWEJ Oliver mia� racj�, gdy w rajdzie dw�ch niemieckich okr�t�w dopatrywa� si� czego� wi�cej ni� tylko wojennych manewr�w silnych jednostek. Stacja radiowa w Nauen pod Berlinem wys�a�a rozkaz do admira�a Wilhelma Souchona, dow�dcy niemieckiej floty �r�dziemnomorskiej: Sojusz z Turcj� zawarty 3 sierpnia. * P�yn�� natychmiast do Konstantynopola. Souchon po�piesznie wyruszy� we wskazanym kierunku, a tymczasem brytyjska eskadra usi�owa�a zablokowa� drog� na zach�d, kr���c mi�dzy Sycyli� i Sardyni�. Goeben i Breslau przemkn�y przez Cie�nin� Mesy�sk� i skierowa�y si� w stron� Dardaneli. Anglicy zauwa�yli je i ruszyli w po�cig, ale stracili trop w�r�d greckich wysp. Niemieckie okr�ty wyruszaj� do boju Niemieckie okr�ty wesz�y do Konstantynopola i... przesz�y na s�u�b� w tureckiej marynarce wojennej. Goeben jako Su�tan Selimjawuz, a Breslau jako Midilli zaatakowa�y Sewastopol i Odess�, prowokuj�c Rosj� do przyst�pienia do wojny z Turcj�. By� to bolesny cios dla Ententy. Udzia� Turcji w wojnie po stronie pa�stw centralnych oznacza� zablokowanie morskich dr�g zaopatrzenia dla ogromnej, ale �le wyposa�onej armii rosyjskiej, kt�rej funkcjonowanie by�o w du�ej mierze uzale�nione od dostaw z Wielkiej Brytanii i Francji przez Morze �r�dziemne i Morze Czarne. Historia potoczy�aby si� inaczej, gdyby 3 sierpnia zaszyfrowana depesza do admira�a Souchona zosta�a odczytana, a brytyjskie okr�ty, znaj�c zamiary niemieckich jednostek, uniemo�liwi�y ich rejs do Konstantynopola. Jednak- Traktat z Turcj� zosta� zawarty 2 sierpnia 1914 r. Nie wiadomo, dlaczego rozkaz zawiera� b��dn� dat�. 21 SENSACJE XX WIEKU �e szcz�cie, kt�re nie dopisa�o na pocz�tku, szybko pomog�o brytyjskim kryptologom. Tu� po p�nocy 26 sierpnia 1914 r. niemiecki kr��ownik Magdeburg wpad� we mgle na przybrze�ne ska�y w odleg�o�ci oko�o 5 mil od Odens-holmu w Zatoce Fi�skiej. Za�oga okr�tu nie zdawa�a sobie sprawy z blisko�ci rosyjskich posterunk�w, kt�re pocz�tkowo nie zauwa�y�y awarii okr�tu. Dopiero wrzawa na pok�adzie i g�o�ne komendy zaalarmowa�y Rosjan, kt�rzy wys�ali wrejon Odensholmu dwa ma�e kontrtorpedowce, a p�niej dwa kr��owniki. W tym czasie do unieruchomionej na ska�ach jednostki dotar� niemiecki okr�t V26, kt�remu jednak nie uda�o si� �ci�gn�� kr��ownika na g��bok� wod�. Dow�dca Magdeburga uzna�, �e nale�y okr�t wysadzi� w powietrze, ale przedtem postanowi� ostrzela� latarni� morsk�. Huk dzia� naprowadzi� na trop rosyjskie kontrtorpedowce i kr��owniki, kt�re po wst�pnym zamieszaniu skoncentrowa�y ogie� na �atwym celu, jakim by� nieruchomy Magdeburg. Po kilku trafieniach pociskami kal. 152 mm niemiecka jednostka sta�a si� wrakiem, a jej dow�dca, kapitan Habenicht uzna�, �e dalszy op�r jest bezcelowy i wyda� rozkaz wysadzenia okr�tu. Wkr�tce z pi��dziesi�cioma sze�cioma cz�onkami za�ogi dosta� si� do niewoli. Jednak�e dla Anglik�w znacznie cenniejsz� zdobycz� ni� je�cy by�a ksi�ga kod�w. Nie spos�b dzisiaj okre�li�, jak trafi�a w r�ce Rosj an. Wed�ug najbardziej prawdopodobnej wersji, w kilka godzin po zako�czeniu bitwy, a wi�c 26 sierpnia po po�udniu, Rosjanie wy�owili z morza zw�oki niemieckiego marynarza, kt�ry w zaci�ni�tej w �miertelnym skurczu d�oni trzyma� tajn� ksi�g�. 6 wrze�nia rosyjski attache morski poinformowa� o tym znalezisku Pierwszego Lorda Admiralicji, Winstona Churchilla. Zaproponowa�, aby natychmiast wys�ano do Aleksandrowa okr�t, kt�ry przywi�z�by do Londynu rosyjskiego oficera z bezcennymi dokumentami. Anglicy nie tracili czasu. 13 pa�dziernika mieli ju� u siebie ksi�g� stanowi�c� klucz do niemieckich depesz. Tyle �e przymierzony do niemieckiego zamka - nie chcia� go otworzy�. Dopiero po kilku tygodniach jeden z pracownik�w zespo�u Ewinga wykry�, �e w depeszach kod jest dodatkowo szyfrowany. Odt�d praca ruszy�a �wawiej. Trzy tygodnie p�niej ludzie Ewinga potrafili odczytywa� niekt�re z niemieckich rozkaz�w kierowanych do dow�dc�w okr�t�w wojennych. Szcz�cie w dalszym ci�gu nie opuszcza�o kryptolog�w. 28 sierpnia, w czasie pierwszej bitwy morskiej okr�t�w brytyjskich z niemieckimi, w Zatoce Helgolandzkiej na dno poszed� niszczyciel V187 oraz 3 kr��owniki: Mainz, Ariadn� i C�ln. Z jednego z tych okr�t�w wypad�a za burt� drewniana skrzynia i przez kilka miesi�cy gnana wiatrem dryfowa�a po Morzu P�nocnym. W ko�cu grudnia 1914 r. wy�owi� j� brytyjski trawler. Wewn�trz znaleziono ksi�gi kodowe i dokumenty, kt�re natychmiast przes�ano do Londynu. By�o to wspania�e uzupe�nienie ksi�gi kodowej T.Magdeburga. Niemal�e natychmiast kryptolodzy zacz�li odczytywa� rozkazy przeznaczone dla niemieckich okr�t�w. Kilka miesi�cy p�niej przekonali si�, �e attachaty morskie u�ywaj� tego samego kodu. 22 NAJWI�KSZA TAJEMNICA I WOJNY �WIATOWEJ Tymczasem zesp� kryptolog�w, licz�cy pocz�tkowo 5 os�b, rozrasta� si� i wkr�tce gabinet dyrektora Ewinga sta� si� za ciasny. Biurka sta�y tak blisko, �e z trudem mo�na by�o si� mi�dzy nimi przecisn��. Kryptolodzy przeszkadzali sobie nawzajem, dochodzi�o do k��tni i swar�w, ale prawdziwym kataklizmem stawa�a si� wizyta kogo� z zewn�trz. W�wczas wszyscy pracownicy musieli sk�ada� papiery i ukrywa� je starannie przed wzrokiem ludzi nawet najbardziej godnych zaufania. Po wielu interwencjach Ewinga Admiralicja zdecydowa�a si� na stworzenie kryptologom lepszych warunkach lokalowych i w po�owie listopada wprowadzili si� oni do pokoju nr 40 w tzw. Starym Budynku (Old Building). Zesp� otrzyma� te� now� nazw� �ID 25" (sekcja 25 Intelligence Division ), ale przylgn�o do niego nieformalne okre�lenie �Pok�j 40". Zesp� �Pokoju 40" wykona� tytaniczn� robot�. Od pa�dziernika 1914 r. do ko�ca wojny odczyta� ponad 15 tysi�cy niemieckich szyfrogram�w. Jednak�e tw�rcy tej kom�rki, sir Alfredowi Ewingowi nie dane by�o doczeka� sukcesu najwi�kszego. Historia sp�ata�a z�o�liwego psikusa, pozbawiaj�c go miana cz�owieka, kt�ry wp�yn�� na losy I wojny �wiatowej. W maju 1916 r. zaproponowano mu stanowisko rektora Uniwersytetu Edynburskiego. By�a to nies�ychanie kusz�ca propozycja. M�g� powr�ci� do swojej najwi�kszej pasji - nauki, kt�r� porzuci� rozumiej�c stan wy�szej konieczno�ci, jaki stworzy�a wojna. 1 pa�dziernika 1916 r. tw�rca zespo�u kryptolog�w wyjecha� do deszczowego Edynburga. Co pewien czas odwiedza� przyjaci� z �ID 25", ale w najwa�niejszej akcji nie wzi�� udzia�u. Jego miejsce zaj�� kapitan William Reginald Hali, o kt�rym m�wiono, �e urodzi� si�, aby pracowa� w wywiadzie. I w tej opinii nie by�o ani krzty przesady. Jego ojciec by� pierwszym dyrektorem wydzia�u wywiadowczego Admi-ralicji. On sam zacz�� s�u�b� w Marynarce Wojennej maj�c lat 14. Gdy sko�czy� lat 35 - doszed� do stopnia kapitana, a potem dowodzi� kolejno kr��ownikiem i pancernikiem. Nerwowy tik lewego oka sprawi�, �e przylgn�� do niego przydomek �Blinker" (�Mrugacz"). Wszyscy, kt�rzy si� z nim stykali, ulegali jego hipnotycznemu czarowi. Ameryka�ski ambasador Walter Hi-nes Page pisa�: Ten cz�owiekjest geniuszem - czystym przypadkiem geniuszu. Wszyscy inni ludzie z tajnych s�u�b s� amatorami w por�wnaniu z nim. Historia to potwierdzi�a... Kapitan William Reginald Hali (w �rodku) 23 SENSACJE XX WIEKU r Nigel de Grey 17 stycznia 1917 r., o 10.30, pastor William Montgomery, pracuj�cyjako kryptolog w zespole �Pokoju 40", po�o�y� na stole przed Hallem kartk�. - Jest to prawdopodobnie bardzo wa�na wiadomo�� wys�ana z Berlina za po�rednictwem ambasady ameryka�skiej 16 stycznia o godzinie 15.00 - wyja�ni�. Hali nie pyta� o nic wi�cej. Wiedzia�, �e je�eli jego pracownik nie przekazuje dalszych informacji, to znaczy, �e ich nie ma. Przyjrza� si� orygina�owi. By� to d�ugi tekst, zawieraj�cy oko�o tysi�ca znak�w. Wszystko wskazywa�o na to, �e Niemcy u�yli dyplomatycznego �Kodu 0075". Wprowadzono go w lipcu 1916 r. dla niemieckich przedstawicielstw w Wiedniu, Sofii, Konstantynopolu, Bukareszcie, Kopenhadze i kilku innych stolicach Europy. Brytyjscy kryptolodzy zwr�cili uwag� na ten kod na pocz�tku listopada 1916 r. w depeszach wysy�anych do ambasady niemieckiej w Waszyngtonie. Przez wiele miesi�cy usi�owali go z�ama�, ale z bardzo miernym skutkiem. Montgomery odczeka�, a� szef przeanalizuje zawarto�� pierwszej kartki, i wtedy po�o�y� na biurku drug�. - Nigel de Grey i ja odczytali�my pewne fragmenty. To jest depesza Zimmermanna do Bernstorffa. Wnawiasach, ze znakami zapytania umie�cili�my wyrazy odczytane cz�ciowo lub dobrane logicznie do tre�ci - uzupe�ni�. Arthur Zimmermann by� ministrem spraw zagranicznych. Depesza adresowana by�a do niemieckiego ambasadora w Stanach Zjednoczonych, hrabiego Johanna Heinricha Andreasa Bernstorffa. Ju� sam ten fakt nakazywa� najwy�sz� uwag�. Najbardziej tajne do osobistej wiadomo�ci Waszej Ekscelencji w celu wr�czenia Imperialnemu Ministrowi [Meksyku ?] telegramem, nrl... bezpieczn� drog�. Proponujemy rozpocz�cie w dniu 1 lutego nieograniczonej wojny podwodnej. Czyni�c to jakkolwiek b�dziemy zach�ca� do utrzymania Ameryki neutralnej [?]. Je�eli nie [uda nam si� to ?] proponujemy [Meksykowi?] sojusz na nast�puj�cych podstawach: [wsp�lne?] prowadzenie wojny [wsp�lne?] zawarcie pokoju Wasza Ekscelencja powinien obecnie poinformowa� prezydenta [Meksyku?] poufnie [�e oczekujemy?] wojny z USA [prawdopodobnie?] [...][Japonia?] i w tym samym czasie negocjacji mi�dzy nami i Japoni�. [Prosz� powiedzie� prezydentowi?], �e [...] lub okr�ty podwodne [...] zmusz� Angli� do zawarcia pokoju w ci�gu paru miesi�cy. Prosz� potwierdzi� odbi�r. Zimmermann. Hali nie mia� w�tpliwo�ci, �e kryptologom uda�o si� odtworzy� tre�� bardzo blisk� orygina�owi. A wi�c depesza by�a ogromnie wa�na. By�a broni�, kt�ra mog�a zmie- Minister Arthur Zimmermann 24 NAJWI�KSZA TAJEMNICA I WOJNY �WIATOWEJ ni� losy wojny. Zadanie, kt�re Telconia wykona�a trzy lata wcze�niej, pro-fitowalo w nies�ychany spos�b. Niemcy, pozbawieni podwodnego kabla ��cz�cego ich z Ameryk�, zwr�cili si� o pomoc do neutralnej Szwecji. Rz�d tego pa�stwa zgodzi� si� przesy�a� niemieckie depesze do Stan�w Zjednoczonych, jako swoje w�asne. Anglicy bardzo starannie kontrolowali ��cza kablowe i szybko odkryli w szwedzkich depeszach do�� nieudolnie zamaskowany niemiecki kod dyplomatyczny. W1915 r. ambasador Szwecji poskar�y� si� w Foreign Office, �e Londyn wstrzymuje depesze. Anglicy odpowiedzieli, �e bolej� nad tym, ale prosz�, �eby neutralne pa�stwo przesta�o wy�wiadcza� uprzejmo�ci wrogiemu mocarstwu. Rz�d szwedzki przeprosi� i obieca�, �e wi�cej nie b�dzie udost�pnia� Niemcom swoich kana��w ��czno�ci ze Stanami Zjednoczonymi. Dotrzyma� s�owa. Niemieckie depesze w szwedzkim opakowaniu przesta�y p�yn�� do Waszyngtonu. Pojawi�y si� natomiast w depeszach do Buenos Aires i by�y bardziej starannie ukrywane. Angielscy specjali�ci szybko si� w tym zorientowali, ale tym razem Londyn nie zaprotestowa�. Hali wola� mie� wgl�d do niemieckich depesz ni� kolejne przeprosiny. Druga droga, jak� wykorzystywali Niemcy, by�a bardziej perfidna. W grudniu 1916 r. niemiecki ambasador, hrabia Bernstorff, dyskutuj�c z prezydentem Thomasem Woodrowem Wilsonem* i jego doradc�, pu�kownikiem Edwardem M. Housem, mo�liwo�ci pokojowego porozumienia, wskaza�, �e dobrze by�oby ustanowi� bezpo�redni kontakt obydwu rz�d�w. Nast�pnego dnia Wilson wyrazi� zgod�. Odt�d Niemcy mogli wysy�a� depesze dotycz�ce stosunk�w mi�dzy obydwoma pa�stwami z ambasady ameryka�skiej w Berlinie. Ta linia r�wnie� bieg�a przez Londyn i znowu angielscy cenzorzy zobaczyli niemiecki kod dyplomatyczny, tym razem w telegramach ambasady ameryka�skiej. Nikt j ednak przeciwko temu nie zaprotestowa�. Neutralna Ameryka to nie neutralna Szwecja i �aden z angielskich urz�dnik�w nie odwa�y�by si� wytkn�� Waszyngtonowi, �e zachowuje si� nieneutralnie. Poza tym Hali m�g� teraz kontrolowa� obydwa niemieckie kana�y ��czno�ci dyplomatycznej -szwedzki i ameryka�ski. Hrabia Bernstorff, ambasador Niemiecw Waszyngtonie Thomas Woodrow Wilson (1856-1924), polityk ameryk. Dwudziesty �smy prezydent Stan�w Zjednoczonych (1913-1921). Przeciwnik w��czenia si� USA do I wojny �wiatowej, ostatecznie w 1917 r. podj�� decyzj� o wypowiedzeniu wojny Niemcom. W 1918 r. opracowa� program tzw. 14 punkt�w, b�d�cych podstaw� p�niejszego porozumienia pokojowego (punkt 13 przewidywa� przyznanie Polsce niepodleg�o�ci oraz dost�pu do morza). Po zako�czeniu wojny, jako pierwszy w dziejach USA prezydent, opu�ci� granice kraju i uda� si� na konferencj� pokojow� do Wersalu. Jego program tylko cz�ciowo uwzgl�dniono w traktacie pokojowym, kt�ry nie zosta� ratyfikowany przez Kongres USA. 25 SENSACJE XX WIEKU Depesza Zimmermanna stanowi�a dow�d niemieckiej wiaro�omno�-ci. Hali m�g� wi�c przypuszcza�, �e ujawnienie jej tre�ci Stanom Zjednoczonym zach�ci je do przyst�pienia do wojny po stronie pa�stw Koalicji. Od pocz�tku wojny Amerykanie nie chcieli si� miesza� do spraw Starego Kontynentu. Tyle �e nie by�a to neutralno�� pe�na. Sympatie wyra�nie przesuwa�y si� w stron� pa�stw Koalicji. Decydowa�y o tym bardzo silne przedwojenne powi�zania finansowe bank�w ameryka�skich, angielskich i francuskich. Do po�owy 1917 r. pa�stwa Ententy otrzyma�y po�yczki w wysoko�ci 2,3 mld dolar�w, gdy Niemcy mogli skorzysta� tylko z kredyt�w w wysoko�ci 27 min dolar�w. W pierwszym roku wojny neutralno�� by�a bardzo dochodowa. Warto�� eksportu do pa�stw Ententy wynios�a 825 min dolar�w, do pa�stw centralnych 179 min dolar�w. P�niej kokosowe interesy robi� przemys� zbrojeniowy. Warto�� sprzedanych do Europy materia��w wybuchowych wzros�a z 6 min dolar�w w 1914 r. do 467 min dolar�w w 1916 r. Jednak�e sympatia wobec Anglii i Francji i biznes nie oznacza�y, �e Amerykanie chcieliby wysy�a� setki tysi�cy �o�nierzy, aby gin�li w okopach w Europie. Prezydent musia� si� liczy� z bardzo silnymi nastrojami izolacjonistycz-nymi w spo�ecze�stwie ameryka�skim, umacnianymi przez wp�ywowe grupy ludno�ci niemieckiej. Do nich do��czyli Irlandczycy, kt�rzy w zwyci�stwie Niemiec widzieli szans� na pokonanie swojego najwi�kszego wroga - Anglii. �ydzi za� byli przeciwni udzieleniu pomocy caratowi. Sam prezydent Thomas Woodrow Wilson te� nie chcia� wojny. Jeszcze w czasie kampanii wyborczej w listopadzie 1916 r. jego partia reklamowa�a swojego kandydata jako cz�owieka, kt�ry trzyma� nas z dala od wojny. Wkr�tce potem powiedzia� do swojego przyjaciela, pu�kownika Hou-se'a: - Kraj nie ma zamiaru da� si� wci�gn�� w wojn�. Przyst�pienie do wojny by�oby z naszej strony zbrodni� przeciwko cywilizacji. Niemcy niepotrafilijednakdoceni�po�ytk�wjakiep�yn�ydlanichz faktu, �e Ameryka pozostawa�a neutralna. Pope�nili ogromny b��d, kt�ry zmieni� antywojenne nastroje rz�du i spo�ecze�stwa ameryka�skiego. W lutym 1915 r. og�osili stref� w�d dooko�a Wielkiej Brytanii obszarem wojny i zapowiedzieli, �e statki neutralne mog� tam wp�ywa� na w�asne ryzyko. W maju, w pobli�u Irlandii niemiecki okr�t podwodny U-20 storpedowa� angielski statek Lusitania; zgin�o 1198 os�b, w tym 128 obywateli ameryka�skich. Waszyngton zareagowa� bardzo ostro. W ko�ach rz�dz�cych odezwa�y si� g�osy za przyst�pieniem USA do wojny. 16 sierpnia torpedy niemieckiego okr�tu podwodnego pos�a�y na dno inny statek angielski, Arabie, na kt�rym zgin�li dwaj obywatele ameryka�scy. Tym razem w�adze Niemiec, przestraszone reakcj � Stan�w Zj ed-noczonych, zdecydowa�y si�, przynajmniej oficjalnie, zrezygnowa� z prowadzenia podwodnej wojny przeciwko nie uzbrojonym statkom pasa�erskim. Na pocz�tku wrze�nia 1915 r. hrabia Bernstorff z�o�y� na r�ce przedstawiciela Departamentu Stanu USA zobowi�zanie, �e niemieckie 26 NAJWI�KSZA TAJEMNICA I WOJNY �WIATOWEJ Statek handlowy trafiony torped� U-boota okr�ty podwodne nie b�d� zatapia�y statk�w bez wcze�niejszego uprzedzenia. Nie trwa�o to d�ugo. 24 marca 1916 r. zatopiono na kanale La Manche parowiec Sussex. Waszyngton ponownie za��da� zaprzestania pirackiej dzia�alno�ci U-boo-t�w. Ponownie rz�d niemiecki zapewni�, �e nie dopu�ci do powt�rzenia si� takiej sytuacji. Najwy�si dow�dcy mieli jednak inne zdanie. Genera� Erich Ludendorff* doszed� do wniosku, �e nieograniczona akcja okr�t�w podwodnych jest ostatnim �rodkiem, kt�ry w nied�ugim czasie pozwoli zwyci�sko zako�czy� wojn�. Szef sztabu admiralicji, admira� Henningvon Holtzen-dorff pisa� w memoriale z 22 grudnia 1916 r.: Je�li uda nam si� z�ama� kr�gos�up Anglii, wojn� zako�czymy szcz�liwie. Kr�gos�upem Anglii jest okr�t, kt�ry WyspomBrytyj- Generat Erich Ludendorff skim przywozi �ywno�� i surowce i zapewnia im zdolno�� p�atnicz� wobec zagranicy. Admira� dowodzi� dalej, �e 111 U-boot�w kr���cych po morzach b�dzie zatapia� miesi�cznie statki o ��cznej pojemno�ci 600 tysi�cy BRT. Ponadto wiele neutralnych statk�w nie odwa�y si� wyruszy� w stron� Anglii. W rezultacie dostawy morskie spadn� w ci�gu kilku miesi�cy o 3 9% i wyczerpana Anglia zmuszona b�dzie poprosi� Niemcy o zawarcie pokoju. 9 stycznia 1917 r. w Pszczynie odby�a si� narada, w kt�rej wzi�� udzia� sam cesarz Wilhelm II. Dyskutowano nad korzy�ciami i niebezpiecze�stwami p�yn�cymi z og�oszenia nowej wojny podwodnej. Erich von Ludendorff (1865-1937), genera� niem. W czasie I wojny �wiatowej szef sztabu 8. armii w Prusach Wschodnich, a nast�pnie wojsk frontu wschodniego. Odni�s� wielkie zwyci�stwo w bitwie pod Tannenbergiem. W 1916 r. obj�� stanowisko I kwatermistrza generalnego. Wysoka pozycja i autorytet w armii pozwala�y mu (wraz z g��wnodowodz�cym wojskami niemieckimi genera�em Hindenburgiem) wywiera� istotny wp�yw na polityczne i militarne decyzje cesarza. Po wojnie zwi�za� si� z Hitlerem i bra� udzia� w nieudanym puczu monachijskim w 192 3 r. Po 192 5 r., po konflikcie z Hitlerem, zajmowa� si� pisarstwem i dzia�alno�ci� w organizacjach kombatanckich. 27 SENSACJE XX WIEKU Kanclerz Theobald Bethmann-Hollweg by� przeciwny rozpoczynaniu takiej operacji. Szef sztabu generalnego Paul von Hindenburg i I kwatermistrz genera� Erich Ludendorff zbili wszystkie jego argumenty, stwierdzaj�c autorytatywnie, �e nie mog� przyj�� odpowiedzialno�ci za rozw�j sytuacji na froncie, je�eli okr�ty podwodne nie wyrusz� do walki z flot� handlow� Ententy. Cesarz waha� si�, ale ostatecznie ust�pi�, s�ysz�c z ust Ludendorffa, �e nar�d niemiecki nie darowa�by mu s�abo�ci. W Pszczynie zapad�a decyzja o rozpocz�ciu nieograniczonej wojny podwodnej, o kt�rej minister Zim-mermann powiadomi� natychmiast ambasadora w USA. Bernstorff by� m�drzejszym politykiem ni� ci, kt�rzy kazali mu poinformowa� rz�d Stan�w Zjednoczonych o wojnie podwodnej. Gwa�townie zaprotestowa� przeciwko decyzji podj�tej w Pszczynie. Dowodzi�, �e w nowej sytuacji Stany Zjednoczone mog� przyst�pi� do wojny. Mia� racj�, cho� tylko cz�ciowo. Co prawda, 3 lutego, na wie�� o og�oszeniu nieograniczonej wojny podwodnej Stany Zjednoczone zerwa�y stosunki dyplomatyczne z Niemcami, ale tego samego dnia wieczorem ambasador ameryka�ski w Berlinie przyj�� na kolacji ministra Zimmer-manna. - Zobaczy pan, wszystko p�jdzie dobrze. Ameryka nic nie uczyni, poniewa� Wilson pragnie tylko pokoju i niczego innego - zapewnia� swojego go�cia. 3 lutego 1917 r. prezydent W. Wilson og�asza na forum Kongresu zerwanie stosunk�w dyplomatycznych z Niemcami 28 NAJWI�KSZA TAJEMNICA I WOJNY �WIATOWEJ Rzeczywi�cie. Prezydent traktowa� zerwanie stosunk�w dyplomatycznych jako form� nacisku na Niemcy i nie mia� zamiaru posun�� si� dalej. Wyst�pi� tylko z projektem ustawy o uzbrojeniu statk�w handlowych. Ale statki nie chcia�y wychodzi� z port�w. Armatorzy bali si�, �e na Atlantyku strac� sw�j dobytek. Ruch w portach zamiera�. W magazynach pi�trzy�y si� stosy nie sprzedanych towar�w. W po�udniowych stanach plantatorzy bawe�ny zbierali plony z p�l, nie wiedz�c, co z tym dalej robi�. Ameryka�skiej gospodarce zagrozi� kryzys. Prezydent nie m�g� tego nie zauwa�y�. Niepokoi� go r�wnie� gwa�townie pogarszaj�cy si� stan brytyjskiej gospodarki, kt�ra, pozbawiona dostaw morskich, s�ab�a. Ju� w pierwszym okresie nieograniczonej wojny podwodnej Wielka Brytania traci�a miesi�cznie 107 statk�w o ��cznym tona�u 500 tys. BRT. Zapasy zbo�a kurczy�y si� gwa�townie. W kwietniu wystarcza�y tylko na 6 tygodni. Brak dostaw drewna z Norwegii, u�ywanego w kopalnianych chodnikach, grozi� ca�kowitym wstrzymaniem wydobycia w�gla. Ameryka stawia�a sobie pytanie, jak b�dzie wygl�da� �wiat po upadku Ententy, i dochodzi�a do wniosku, �e musi te pa�stwa wspom�c. I w takiej sytuacji kryptolodzy kapitana Halla otrzymali depesz� ministra Zimmermanna, kt�rej ujawnienie mog�o jednoznacznie przeci�� spory mi�dzy zwolennikami i przeciwnikami przyst�pienia USA do wojny. Tylko czy mo�na by�o ujawni� t� depesz�? To by�o pierwsze pytanie, na kt�re musia� odpowiedzie� William Hali, trzymaj�c w r�ku wst�pnie odczytany tekst. Brakowa�o wielu s��w, kt�re mog�y ca�kowicie zmieni� sens depeszy. By�o to ma�o prawdopodobne, ale przyst�puj�c do wielkiej gry, nale�a�o takie niebezpiecze�stwo uwzgl�dni�. Co wi�cej: Anglicy, ujawniaj�c depesz�, przyznaliby si�, �e kontrolowali ameryka�sk� ��czno�� dyplomatyczn�, co natychmiast wykorzysta�aby niemiecka propaganda. Hali dostrzega� tak�e inne niebezpiecze�stwo. Niemcy dowiedzieliby si�, �e ich kody dyplomatyczne nie stanowi� ju� tajemnicy i, oczywi�cie, natychmiast zmieniliby je, odcinaj�c Anglik�w od �r�d�a bezcennych informacji o ruchach wojsk i okr�t�w. Na razie jednak Hali nie musia� rozstrzyga� wszystkich w�tpliwo�ci. Postanowi� czeka�, a� otrzyma tekst ca�kowicie odszyfrowany. Mija�y tygodnie, a specjali�ci z �Pokoju 40" nie potrafili sobie poradzi� ze skomplikowanym �Kodem 0075", za pomoc� kt�rego utajniono depesz� Zimmermanna. Praca nad odczytaniem szyfru rozpoczyna�a si� z regu�y od zidentyfikowania liczb wyra�aj�cych s�owo STOP. Mo�na je by�o zamaskowa� za pomoc� bardzo wielu grup liczbowych, ale szyfranci nie mieli zamiaru co chwil� zerka� do ksi�gi i pos�ugiwali si� jedn� lub dwiema grupami, kt�re uda�o im si� zapami�ta�. Ogromn� pomoc� dla �amaczy szyfr�w i kod�w by�y utarte zwroty, z lubo�ci� stosowane przez dyplomat�w, na przyk�ad pojawiaj�ce si� na pocz�tku depesz Mam honor poinformowa� Wasz� Ekscelencj�... 29 SENSACJE XX WIEKU �Kod 0075"by�jednak wyj�tkowo trudny: zawiera� 10 tysi�cy s��w i zwrot�w ponumerowanych od 0000 do 9999. Odczytanie nawet kilkuset nie umo�liwia�o jeszcze poznania tre�ci ca�ego dokumentu. Hali czeka� niecierpliwie, a Nigel de Grey i Montgomery nie byli w stanie przekaza� mu ca�ego tekstu. I wtedy przyszed� mu do g�owy prosty i genialny pomys�. 130 l�14~ �357J 1553 M 5?'.' 8I1C0 N LIGA7IC* �MJCC CI TT 13043? 13401 1S222 21S� 59CS- 11311 !?�=�<. # 11CS 2L&6 1945* 4726 445� tr?24 e<>29 :?'!,," �L�**6 1HI4C 2?g^C 14�14 41VH 21F72 934f 537� T381 L831 1751, 85C1 115 3528 41fl 17214 6491 11S10 10247