Bohaterska obrona Monte Cassino 1944. Aliancka kom
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Bohaterska obrona Monte Cassino 1944. Aliancka kom |
Rozszerzenie: |
Jesteś autorem/wydawcą tego dokumentu/książki i zauważyłeś że ktoś wgrał ją bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zabroniony dokument w ciągu 24 godzin.
Bohaterska obrona Monte Cassino 1944. Aliancka kom PDF Ebook podgląd online:
Pobierz PDF
Zobacz podgląd Bohaterska obrona Monte Cassino 1944. Aliancka kom pdf poniżej lub pobierz na swoje urządzenie za darmo bez rejestracji. Bohaterska obrona Monte Cassino 1944. Aliancka kom Ebook podgląd za darmo w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jest zabronione, więc w takich wypadkach zamiast podglądu możesz jedynie przeczytać informacje, detale, opinie oraz sprawdzić okładkę.
Bohaterska obrona Monte Cassino 1944. Aliancka kom Ebook transkrypt - 20 pierwszych stron:
Strona 1
Katriel Ben Arie
Bohaterska
obrona Monte
Cassino 1944.
Aliancka
kompromitacja
na włoskiej ziemi
Pobieranie Książek, Ebook - Pdf, Doc, Mobi, Epub
Strona 2
Strona 3
Gdy o godzinie 8.30 spadły pierwsze bomby, kapitan Foltin w wielkim pośpiechu wysłał swoich żołnierzy z piwnic
hotelowych do groty na stoku pobliskiej góry. Tym sposobem 6. Kompania i dowództwo batalionu uchroniło się
przed unicestwieniem i dzięki temu możliwy był późniejszy opór. Poza nimi mało który żołnierz 2. Batalionu 3. Pułku
Spadochronowego pozostał cały: około 160 ludzi zabiły bomby albo zostało pogrzebanych pod gruzami. Niektórzy
z tych, co przeżyli, potrzebowali jeszcze długiego czasu na wyjście na zewnątrz – jeden z żołnierzy był zasypany
przez 33 godziny. Utracono przy tym całą ciężką broń: z pięciu dział szturmowych znajdujących się w mieście cztery
zostały zniszczone, a jedno było unieruchomione. A jednak wszyscy ocalali żołnierze natychmiast weszli w gruzy,
aby się bronić, choć wszyscy ci spadochroniarze musieli wcześniej przetrzymać prawie siedem godzin tego
pandemonium. Wśród gęstych tumanów pyłu, które zasłaniały jakikolwiek widok, musieli znosić grad bomb, w
każdym momencie licząc się ze śmiercią. Ich postawa była jednak niezłomna, ich siła oporu prawie nie ucierpiała.
Żaden z alianckich psychiatrów, którzy później wypytywali się o ten dzień niemieckich jeńców wystawionych na ów
niszczycielski atak aliantów, nie zauważył, aby miało to jakikolwiek zauważalny wpływ na ich psychikę. Wszyscy
wydawali się dumni, że oparli się tak gwałtownemu nalotowi. „Co przechodziło wszelkie oczekiwania, to duch
bojowy tych wojsk” pisał później generał von Senger i kontynuował: „Wszyscy myśleli, że ci, którzy jakimś cudem
przeżyli to kilkugodzinne bombardowanie i te wszystkie ofiary, muszą być teraz złamani moralnie i fizycznie. Było
wręcz przeciwnie”. Generał Alexander powiedział o postawie Niemców: „Wątpię, czy na całym świecie są jeszcze
jakieś inne wojska, które by to wytrzymały i potem dalej walczyły z taką samą zawziętością”. Inny brytyjski generał,
który analizował przebieg bitwy, pisał: „Walki pierwszego dnia trzeciej bitwy pod Cassino pozostaną pomnikiem
sztuki walki niemieckiej armii”.