ROZGRABIONE IMPERIUM Włodzimierz Marciniak ROZGRABIONE IMPERIUM Upadek Związku Sowieckiego i powstanie Federacji Rosyjskiej o ed SAR CA INA 68U . ■ Stefana Batorego i u ли i sera Мяге/с РяаА»**' Projekt graficzny okładki i sera Redakcja Zuzanna Dawidowie ISBN 83-86225-98-Х Wydanie pierwsze, Kraków 2001 Wydawnictwo ARCANA ul. Dunajewskiego 6, 31-іл> ^ tel./fax (012) 422-84-48 dział handlowy (012) 429-56-29 e-mail wydawnictwo@arcana.pl www.arcana.pl Druk! oprawa: Rzeszowski Zakiady Graficzne SA ĄSl I u,oOĄ Spis treści Przedmowa WPROWADZENI! 1. Metamorfozy imperium 2. Imperium sowieckie 3. Inteligencja i koniec epoki sowieckiej 4. Rynek biurokratyczny 5. Regionalizacja przestrzeni sowieckiej I ROZPAD IMPERIUM 1. „Wszystko przegniło. Konieczne są zmiany" Po co przyszedł Gorbaczow? Reformy gospodarcze Reformy polityczne Jelcyn prezydentem Rosji 2. Przewrót na odwrót Fiasko stanu wyjątkowego Koalicja demokratów i komunistycznych reformatorów Fenomen Jelcyna 3. Rozpad Związku Sowieckiego Polityczna rewolucja regionów Likwidacja państwa sowieckiego Pomiędzy dezintegracją a chaosem II POLITYCZNY KONFLIKT INTERESÓW 1. Reformy Gąjdara Polityczne aspekty reform Przebieg reform Skutki reform 2. Konflikt o inflację Powstanie koalicji dyrektorskiej Zróżnicowanie grup interesu Spis treści 3. Dekret.^ Starcia Щ'сіаґ- 263 263 275 285 292 300 314 ■ czna ewolucj a reżimu 3. Foli У [jcjj sierpniowej i początek sporu konstytucyjnego R°ZP JDeputowanych VI Ąja~ partH komunistycznej °drfekmdu Gajdara UlM"e rl>7entacp interesów Rząd reprtc ,„ ?#eM»ANY wfcASNOsaoWE sZy etap prywatyzacji 321 '■ . uj0rczość komsomolska 321 »interesy nomenklatury 327 SpeCp lnie ' 336 SpÓ'dZieAarka w cieniu" 344 t,Gospoaw tanie nowych instytucji rynkowych 2- "° rmacja ministerstw w koncerny TrMSf iali^cja banków Komerclau~.Jd P0WSW"1 spółki akcyjne Pierwsi* 'i 3 prywaty^cja struktur siłowych 4 p^^tyzacja informacji snrugi etap prywatyzacji шасіа holdingowa 'j sektora finansowe go R°i,ne skutki prywatyzacji SpotecZ'le ,vnFK REPUBLIKI SIERPNIOWEJ 435 IV U?'*" howanie się władzy prezydenckiej w Rosji 1. Kszi 7 КгугУ8 konstytU?jny 352 353 356 363 366 370 384 397 413 418 427 442 458 458 fLndu^^niowe 469 л„ Konstytucyjna 476 Narada* ^^ЯІгт РоШУ^ podporządkowana interesom 484 496 > slenie dekretu 496 c? .". -hroine w Moskwie 508 ■гяів oskiewskie a opinia społeczna 528 Rozgrabione imperium 4. Likwidacja Rosji sowieckiej V ZAMIAST ZAKOŃCZENIA Od „demokracji sowieckiej" do „silnej prezydentury" Bibliografia selektywna Indeks nazwisk Wykaz tabel 536 552 552 567 574 591 Przedmowa Na grobie legendarnego króla Asyrii Sardanapala widniał podobno napis: „jeszcze zostało". Odchodzący w zaświaty tyran ogłądał się po raz ostatni za siebie z zadumą i tęsknotą. Potężny król Asyrii był dla starożytnych Greków symbolem rozpustnego i samolubnego tyrana. Legenda głosi, że po dwóch latach oblężenia podpalił swój pałac i zginął w nim wraz z całym majątkiem. Dla znakomitego eseisty Jerzego Stempowskiego asyryjski legendarny satrapa jest raczej symbolem nowoczesnego władcy, który uczynił świat cały przedmiotem własnych fantastycznych eksperymentów i ze zdziwieniem stwierdza, że nawet pomimo gigantycznych mordów, masowych deportacji i głodu — „jeszcze zostało". Jego gestowi nie brak groteskowej i zarazem wyzywającej wielkości. Poprzez ten gest ukazuje się nam cień władcy, dla którego świat był przedmiotem osobistego użytku, olbrzymim stołem zastawionym jadłem. Odchodzący w polityczny niebyt członkowie Politbiura, mogliby na ruinach swojego imperium wywiesić transparent z identycznym napisem — „jeszcze zostało", świat nie został przez nas pożarty. Jeśli chodzi o stosunek do świata, nie ma zapewne zasadniczej różnicy pomiędzy orientalną tyranią Sardanapala, a sowieckim imperium. W obu wypadkach chodziło o uczynienie świata przedmiotem ciągłych eksperymentów. Zapewne również upadek Związku Sowieckiego w największym stopniu przypominał upadek wielkich despotycznych państw Wschodu — rozkradanie satrapii przez samych satrapów. Jeśli w historii, której jesteśmy świadkami, coś może dziwić, to jedynie niezwykła gotowość, a nawet entuzjazm, z jakim pokolenia komunistycznej nomenklatury, wychowane na ideach Lenina i Stalina, rzuciły się do grabienia tego, co „jeszcze zostało" z imperium. Książka, którą czytelnik bierze do ręki, jest właśnie o wielkim rozkrada-niu wielkiego imperium. Jest opowieścią o tym, jak władza i własność, nagromadzone w komunistycznym imperium, zostały podporządkowane osobistym interesom ekonomicznym, a nie regułom społecznej racjonalności. Rosyjski ustrój państwowy jest raczej politycznie zalegalizowanym zwyczajowym prawem prywatnym niż związkiem opartym na poczuciu dobra wspólnego. Prawa te powstawały stopniowo w głębi systemu sowieckiego, a w pełni ujawniły się dopiero po 1991 r. Moim celem jest opisanie tego procesu, dostarczenie jak największej ilości informacji, tak, aby czytelnik sam mógł sobie wyrobić o nim zdanie. Na naszych oczach upadło imperium, a na jego gruzach z ogromnym 10 Rozgrabione imperium trudem formują się nowe państwa. Nie każde pokolenie ma możliwość obserwowania podobnych zdarzeń. Ogrom dokonujących się przemian wymaga tego, aby przyglądać się im sine ira et studio — bez gniewu i stronniczości. Celem tej publikacji jest właśnie uzyskanie bezstronnego poglądu na temat tego, co dzieje się w Rosji oraz dostarczenie kilku pojęć, które ułatwią zrozumienie tamtejszego biegu spraw. W Rosji ma miejsce wielki intelektualny ferment. Rosyjski postkomu-nizm zdaje się pod tym względem bardzo różnić od jego polskiego odpowiednika. Być może właśnie to zasługuje na większą uwagę naszego czytelnika. W Rosji nadal jeszcze trwa wielka dyskusja na temat przyszłości tego kraju i jej najgłębszych kulturowych i historycznych uwarunkowań. Starałem się więc, na ile jest to już możliwe, przedstawić pierwsze rosyjskie interpretacje wielkich dziejowych wstrząsów. Historia Rosji jest tragiczna. Wielokrotnie sięgając po cudze, niezmiennie sobie zadawała cios. Każdorazowe poszukiwanie grodu Kitież kończyło się w mieście Głupowie. Czy Rosja zdoła w końcu przezwyciężyć fatalizm własnych dziejów? Chronologicznie rzecz ujmując książka obejmuje okres od początku reform Gorbaczowa do starć w Moskwie 3-4 października 1993 r. Oczywiście o wiele obszerniej opisane zostały lata 1991-93, niż okres wcześniejszy. Odrębnego omówienia, na szerokim historycznym tle, wymagał fenomen rosyjskiego imperium, czemu poświęciłem wiele miejsca we „Wprowadzeniu". Upadek Związku Sowieckiego tłumaczę kulturową i instytucjonalną dynamiką imperium. Szczególnie dużo miejsca poświęciłem konfliktowi interesów w okresie modernizacji rynku biurokratycznego. Obszernie omówiłem procesy prywatyzacji, zarówno u schyłku Związku Sowieckiego, jak i po jego upadku. Przyjmuję w tej pracy, że wraz z kryzysem postsowieckiej demokracji i wprowadzeniem quasi autorytarnych rządów Jelcyna zakończył się rozpad Związku Sowieckiego i rozpoczął proces formowania nowego państwa. Kończę swoje rozważania wnioskiem, że bynajmniej kryzys ten nie zahamował głębszych procesów rozkładu, a nowa rosyjska państwowość wcale jeszcze nie uzyskała trwałych duchowych podstaw, jednakże taki wniosek otwiera nowy temat — zarysowany w „Zakończeniu" — którym jest funkcjonowanie republiki prezydenckiej w Rosji. Dlatego też cezura 1993 r. wydaje się być całkowicie uzasadniona. Książka ta nigdy by nie powstała, gdyby nie kilkuletni pobyt w Moskwie w czasie najbardziej intensywnych przeobrażeń. Praca dyplomaty w Rosji dała mi nie tylko niepowtarzalną możliwość zgromadzenia obfitej literatury i osobistego poznania wielu naukowców i polityków. Pozwoliła także obserwować z bliska wydarzenia, a co najważniejsze poczuć ich atmosferę. Stąd też osobiste akcenty lego tekstu, które bez trudu dostrzeże wnikliwy czytelnik. Miałem możliwość obserwować, jak sytuacja zmieniała się nie tylko obiektyw- Przedmowa Ц nie, ale także w świadomości samych Rosjan. Osobiście się wtedy przekonałem, że kraj ten dysponuje nowoczesną, otwartą i wszechstronnie wykształconą elitą intelektualną. W gruncie rzeczy zaciągnąłem ogromny i trudny do spłacenia dług u moich rosyjskich przyjaciół. Poświęciłi oni wiełe czasu i trudu, aby wspólnie roztrząsać zawiłości rosyjskiej historii i teraźniejszości, za co im jestem ogromnie wdzięczny. Trudno jest w tym miejscu wymienić wszystkich, którzy okazali mi bezcenną pomoc w przygotowywaniu tej książki. Niech w tym miejscu wolno mi będzie wspomnieć profesora Jurija Jewgienijewicza Fiodorowa z Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych; deputowanego Wiaczesława Igru-nowa, dyrektora Instytutu Studiów Humanistyczno-Politycznych; profesora Aleksieja Kara-Murzę z Instytutu Filozofii Rosyjskiej Akademii Nauk; doktora Wiktora Lewaszowa z Instytutu Studiów Społeczno-Politycznych Rosyjskiej Akademii Nauk; doktora Borysa Makarenkę, wicedyrektora Centrum Technologii Politycznych; profesora Emila Paina, dyrektora Ośrodka Studiów Etnicznych, Politycznych i Regionalnych; profesora Aleksieja Sałmina, prezydenta Fundacji „Rosyjskie Centrum Społeczno-Polityczne"; Olgę Swiridową, sekretarza naukowego Humanistycznego i Politologicznego Centrum „Strategia"; doktor Tatianę Szmaczkową, redaktora czasopisma „Polis"; profesora Andrieja Zagórskiego, prorektora Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Dzięki nim poznanie Rosji stało się prawdziwą intelektualną przygodą. Być może doświadczenie naukowych dysput i poważnych dociekań, przekonanie o ich możliwości i pożyteczności, jest najważniejszym wnioskiem, który może wyciągnąć Polak ze studiowania dzisiejszej Rosji. Wszak następstwa rozpadu imperium komunistów nie są specyficznie rosyjskim, a nawet około-rosyjskim problemem. Luty 2000 rok. Wprowadzenie Pod koniec latach osiemdziesiątych jednym ze stałych tematów dyskusji w Związku Sowieckim byl problem imperium. Określenie Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych jako imperium oznaczało prawie zawsze uznanie nieuchronności jego upadku. W języku ówczesnej publicystyki termin imperium oznaczał bowiem organizm polityczny, który nieuchronnie musi się rozpaść. Ten polityczny kontekst pojęcia imperium najlepiej wyraził liberalny ekonomista Borys Lwin w artykule, omawiającym „zadania antyimperialistycznej walki narodowowyzwoleńczej na obecnym etapie".1 Po formalnym rozpadzie Związku Sowieckiego problem wygląda identycznie. Jeśli Rosja to także imperium, to może z tego wynikać zarówno groźba prowadzenia „imperialnej" — ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami — polityki oraz groźba rozpadu samej Rosji. W warunkach końca XX wieku rozpad wielkiego imperium przebiegał przede wszystkim w formie niepodległościowych dążeń zniewolonych narodów oraz demokratycznych ambicji samych Rosjan. Jednakże można sądzić, że przyczyny rozpadu leżały znacznie głębiej, w historii i kulturze tego imperium. 1. METAMORFOZY IMPERIUM W Europie starożytnej imperium było tylko jedno — imperium rzymskie. Łacińskie słowo imperium oznacza zarówno władzę najwyższą, posłuszeństwo wobec tej władzy, jak i sam przedmiot władania. Początkowo termin imperium odnosił się do despotycznych rządów dowódcy wojskowego. Imperatorami nazywano zwycięskich wodzów, którzy przybywali do Rzymu, aby odbyć triumf. Z czasem imperium zaczęło się przekształcać w złożony porządek polityczny, gdy rozległy obszar zarządzany jest z jednego centrum (miasto, Rzym). Imperium obejmowało zarówno demokracje, despotyczne władania, kraje sojusznicze, 1 Por. B. Lwin: Doloj impieriju, „Wiek XX i mir" 1990, nr 8. Wprowadzenie 13 podbite prowincje, jak i wpół suwerenne pogranicze. Tak więc imperium oznaczało nie tylko wielki obszar, ale także jego polityczne uporządkowanie. Imperium przede wszystkim się czyni na określonym obszarze i w stosunku do różnych organizmów politycznych. Starożytne imperium to zarówno polityczne władanie centrum, stanowienie przez to centrum reżimu politycznego oraz ujednolicanie ustroju politycznego. Wraz z przyjęciem chrześcijaństwa struktura władzy przekształciła się w hierarchię (nadprzyrodzony charakter przywództwa) i teokrację (boskość władzy), oznaczające stopniowe, szczebel po szczeblu, przekazywanie impulsów władczych z góry na dół, odbywające się na mocy boskiej sankcji. W ten sposób zwykłe imperium stawało się także sacerdotium — świętym miejscem Kościoła. W Europie Zachodniej idea imperium, związana z rzymską tradycją polityczną i prawną oraz religią chrześcijańską, oznaczała pewien ład moralny i prawny wśród chaosu walczących ze sobą królów i książąt. Z czasem idea chrześcijańskiego imperium, czyli uniwersalnego państwa wszystkich chrześcijan, uwikłana została w spór o prymat pomiędzy papiestwem, a cesarstwem. Od połowy wieku XVI zaczęło się jednak w Europie pojawiać wiele imperiów. W drugiej połowie XVII w. pretensje do pierwszeństwa wśród monarchów, oparte na prawach boskich i tradycji uznano za przestarzałe. Nową koncepcję imperium dobrze wyraził brytyjski dyplomata Sir William Tempie: „Naród zamieszkujący rozległe obszary ziemi i obejmujący [wielką] liczbę ludności dochodzi z czasem do dawnego określenia »królestwo« lub nowoczesnego — »imperium« (empire)".2 W ten sposób w Europie Zachodniej termin imperium zaczął oznaczać rozszerzanie się władzy króla poza granice jego królestwa. Imperium przekształciło się w otwarty system polityczny, złożony z kilku różnorodnych elementów. Król, wykraczając poza granice swojego królestwa, stawał się imperatorem. Przykładowo imperium brytyjskie obejmowało zarówno królestwo Anglii jak i amerykańskie kolonie, posiadające w istocie status republik. Trudno jest oczywiście odpowiedzieć na pytanie, w którym momencie ekspansja państwa powoduje, że przekształca się ono w imperium. Niewątpliwe jest natomiast to, że imperium musi 2 A. Mączak: Rządzący i rządzeni. Władza i społeczeństwo w Europie wcze-snonowożytnej, Warszawa 1986, s. 66. 14 Rozgrabione imperium charakteryzować się uniwersalnym typem świadomości politycznej. Imperium powstaje nie po prostu w wyniku ekspansji, ale w wyniku ekspansji cywilizacyjnej. Istnienie każdego realnego imperium opiera się więc na wyobrażeniu o idealnym — duchowym lub świeckim — imperium światowym. W sferze symbolicznej przejawem tego idealnego imperium światowego był chociażby herb Związku Sowieckiego, w którego centrum znajdowała się kula ziemska z zaznaczonymi czerwonym kolorem konturami ZSRS. Kontury te były aktualizowane w miarę tego jak zmieniały się granice imperium realnego. Tak więc można przypuszczać, że realne imperia pojawiają się i znikają, trwalsza jest natomiast funkcja imperium w porządku światowym. Dla czasów nowożytnych najbardziej adekwatne będzie następujące rozumienie imperium — jest to system polityczny, obejmujący rozległe, ściśle politycznie powiązane terytoria, których centrum (władza najwyższa i centralne instytucje polityczne) stanowi autonomiczną jednostkę.3 Tak więc imperium zawsze musi oznaczać wyraźny terytorialny i hierarchiczny polityczny podział na centrum i prowincje. Immanuel Wallerstein, podkreślił jeszcze powyższe rozumienie imperium, odróżniając gospodarczy system światowy od politycznego systemu imperium.4 W wieku XV toczył się w Europie łacińskiej spór pomiędzy zwolennikami utworzenia państwa uniwersalnego a rzecznikami państw partykularnych. Świat zachodni nigdy tego sporu na dobre nie rozstrzygnął, zatrzymując się w pół drogi pomiędzy polityczną konsolidacją a pełną dezintegracją. Uczestnicy tego sporu nie zauważyli, że równocześnie we wschodniej części kontynentu rozgrywał się podobny spór filozoficzno-polityczny.5 Na olbrzymich obszarach świata chrześcijańskiego pojawiła się w tym samym czasie koncepcja uniwersalnej władzy cesarskiej, związanej z mesjanistycznie pojmowaną funkcją cara. W gruncie rzeczy już imperium bizantyjskie stanowiło „sym- 3 Por. S. Eisenstadt: Empires, (w:) International Encyclopaedia of Social Sciences, T.V. New York 1968. 4 Por. I. Wallerstien: The Modern World-System. Capitalist Agriculture and the Origins of the European World-Economy in the Sixteenth Century, New York 1974. 5Por. S. Swieżawski: U źródeł nowożytnej etyki. Filozofia moralna w Europie XV wieku, Kraków 1987, s. 232-233. Wprowadzenie 15 fonię" władzy świeckiej i władzy duchownej, syntezę chrześcijańskiej hierarchii władzy i rozległej imperialnej przestrzeni. Ruś, ze względu chociażby na warunki naturalne, była stworzona do tego, aby szybko adaptować imperialne formy władzy. Od samego początku stosunki panowania przyjęły tam formę imperium — centrum (grad) panowało nad prowincjami (obłasti).' Pierwotnie imperialny charakter władzy na Rusi związany był z jej militarnym i kolonialnym charakterem. Jak pisał rosyjski historyk Aleksandr Kizewetter „Ruś zorganizowała się jako obóz wojenny". Jeszcze w XV stuleciu Moskwa przypominała słowiańską wojskową kolonię na cudzych — ugro-fińskich — ziemiach.6 Stąd też despotyczny charakter rządów, naturalny w zbrojnej drużynie i wojennej kolonii. W Rosji imperialna forma rządów związana była z pojęciem cara. Termin ten został przejęty z Bułgarii, gdzie w ten sposób nazywano miejscowych zarządców, co miało symbolizować ich związki z cesarzem Bizancjum (basileus). Na Rusi car oznaczał władcę, w którego imperium znajdowały się ruskie księstwa. Początkowo był nim prawosławny władca Carogrodu (Konstantynopola). Już sama nazwa — gród cara — podkreślała imperialną formę zależności od centrum. Okazjonalnie kijowscy książęta (np. Jarosław Mądry) używali tytułu cara, ale swoje imperialne ambicje częściej podkreślali tureckim tytułem „kagana ziemi ruskiej" (chakanrus). Na Rusi przez wieki dokonywała się synteza dwóch koncepcji politycznych — autokratycznych rządów imperatora i despotyczno-wojskowej organizacji koczowników.7 Po przekształceniu Rusi w prowincję (ułus) imperium Czyn-giz Chana idea carstwa związana została z euroazjatycką przestrzenią polityczną. Ruś jako kraj prawosławny nadal znajdowała się w imperium Carogrodu, ale w sensie politycznym była ona we władaniu chana. Tytułem cara zaczęto nazywać chanów Złotej Ordy, co stanowiło wyraz uznania ich władzy zwierzchniej * Oblast' — dzisiaj oznacza jednostkę podziału administracyjnego. W znaczeniu pierwotnym — władanie, włości, to, co leży wokół (ob) władzy (własti), skoncentrowanej w grodzie. 6 Por. S. Łurje: Rossija: obszczina i gosudarstwiennost', (w:) B. Jerasow (red.): Cywilizacyi i kultury, t. 2. Rossija i Wostok: cywilizacyonnyje otnoszeni-ja, Moskwa 1995, s. 146. 7Por. R. Landa: Islam w istorii Rossii, Moskwa 1995, s. 48. 16 Rozgrabione imperium nad ziemią ruską.8 Oficjalnie tytuł cara jako pierwszy przyjął chan Uzbek (1312-1342), który ożenił się z córką cesarza Bizancjum Andronika Paleologa, w ten sposób odwołując się także do tradycji bizantyńskiej. Później w jego ślady poszedł książę moskiewski Iwan III, poślubiając w 1472 r. kuzynkę ostatniego cesarza Bizancjum Zofię Paleolog. Pojęcie „cara tatarskiego", jako suwerennego władcy Rusi, prowadziło oczywiście do pewnych nieporozumień, gdyż chan tatarski był „najwyższym władcą ziemi i nieba", gdy tymczasem władza cara pochodziła od Boga. Ponieważ jednakże chanowie dopiero w XIV w. przyjęli islam, a cerkiew przeważnie znajdowała się pod opieką chana-cara, ich władza w pełni mogła być rozpatrywana jako pochodząca od Boga. Przeniesienie bizantyjskiego tytułu „cara" na chanów Złotej Ordy czyniło z nich ekumenicznych władców nowego kontynentalnego euroazjatyckiego „carstwa".9 Idea euroazjatyckiego imperium została przejęta przez carów moskiewskich, niezależnie od późniejszej europeizacji samego carstwa. Tym bardziej, że kultura polityczna Rusi wiele przejęła z niezwykle bogatej praktyki politycznej imperium tatarskiego. Opanowawszy ogromne przestrzenie od Chin po Persję i Morze Czarne, Tatarzy tworzyli imperium nie tylko w oparciu o koczownicze tradycje wojenne, ale także wykorzystywali doświadczenia chińskiej biurokracji i perskiego sądownictwa. W XIII w. ogromną rolę w państwie odgrywali chrześcijanie, zwłaszcza wywodzący się z Azji Środkowej i z Bizancjum, spośród których rekrutowała się większość urzędników. Niewola tatarska oznaczała więc nie tylko upowszechnienie wschodnich metod organizacji armii, służby podatkowej i dyplomacji, ale przede wszystkim zerwanie z resztkami demokracji plemiennej i umocnienie zasady jednostkowej władzy absolutnej cara, stojącego ponad prawem. Przede wszystkim Orda utrwaliła na Rusi koncepcję państwa, któremu służą wszystkie warstwy społeczne. Imperium tatarskie — tak jak wszystkie imperia — stopniowo dzieliło się na mniejsze chanaty i księstwa. Ruś Moskiewska zaczęła pretendować do roli spadkobiercy Złotej Ordy. Taki sens 8 Por. W. Kolesow: Mir czełowieka w słowie Driewniej Rusi, Leningrad 1986, s. 269. 9Por. M. Iljin: Słowa i smysły: Diespotija. Impierija. Dierżawa, „Polis" 1994, nr 2, s. 125. Wprowadzenie 17 posiadało przyjęcie przez wielkiego księcia Iwana III tytułu „władcy wszech Rusi". Również Tatarzy widzieli w rosnącej w siłę Moskwie, zwanej Ordą Zaleską, kontynuatorkę własnego imperium. Dlatego też władców moskiewskich często nazywali „wielkimi książętami wielkiego ułusu". Książę Wasilij III uzyskał nawet tytuł „białego cara" (ak-padyszach), a więc tytuł następcy władców Białej Ordy, panujących w chanacie tatarskim. Dopiero w 1547 r. jego syn Iwan IV Groźny przyjął tytuł cara i samowładcy (bizantyńskiego autokrałora), co osobiście aprobował patriarcha Konstantynopola. W ten sposób w osobie cara moskiewskiego zlały się w jedno dwie tradycje polityczne — autokratyczna, bizantyńska i despotyczna, tatarska. Władza potężnego księcia moskiewskiego oparta była na dwóch wzorach carstwa — bizantyńskim i tatarskim. Pamiętać jednakże należy, że władza „świętego cara", jak nazywano basi-leusa, była teokracją w ścisłym tego słowa znaczeniu. Zarówno pochodziła od Boga, jak i była ograniczona przez prawo boskie i kościelne. Cesarz nieposłuszny Bogu mógł być napiętnowany przez Cerkiew i ogłoszony tyranem. Takim ograniczeniom nie była poddana władza potężnego chana i ten wzorzec był szczególnie bliski Moskwie. Wasilij III lapidarnie ujął pozycję poddanych wobec chana — wsie chołopy, wszyscy to niewolnicy.1" Po rozpadzie Złotej Ordy przed chrześcijanami Rusi otworzyły się perspektywy ustanowienia prawdziwie chrześcijańskiego carstwa. Jednakże zanim to nastąpiło, w XV stuleciu świat prawosławny przeżył prawdziwy dramat. W 1439 r. prawosławni Grecy, którzy byli nauczycielami wiary prawdziwej, zawarli unię z katolikami. Następnie przyszedł drugi cios — upadł Konstantynopol (1453 г.). Ruś wydawała się być jedynym prawosławnym krajem na świecie, a tajemnica wiary przekazana została na przechowanie ludowi ruskiemu. Jeśli on również wyrzeknie się wiary prawdziwej oznaczać to będzie kosmiczną katastrofę i zwycięstwo Antychrysta. W tej sytuacji pskowski mnich Filote-usz napisał znamienne słowa: „dwa Rzymy padły, trzeci stoi, a czwartemu nie być". aa Moskwy jako Trzeciego Rzymu wyrażała początkowo iktowne dążenie do izolacji, zerwania niebezpiecz- no T^TPor- % ICłoczowski: Europa słowiańska w XIV-XV wieku, Warszawa W4*"s°12M29. 18 Rozgrabione imperium nych kontaktów z wszystkimi innowiercami. Jednakże Iosif Wolocki, dla którego „polityczna władza Cerkwi była ważniejsza od chrześcijańskiego wyznania wiary", teologiczną naukę o Trzecim Rzymie przekształcił w polityczną ideologię w duchu bizantyjskiego cezaro-papizmu.11 Ideę prawdziwie chrześcijańskiego imperium światowego po upadku Drugiego Rzymu (Konstantynopola) miała przejąć Moskwa, na której tronie właśnie zasiadł car i samowładca. Polityczny i teologiczny racjonalizm przełożonego klasztoru w Wołokołamsku oznaczał w istocie przekształcenie wiary chrześcijańskiej w ideologię politycznej integracji ludów prawosławnych. Potęga prawosławia powinna wyrażać się w sposób widoczny w potędze władzy cara. Wywołało to sprzeciw części duchowieństwa prawosławnego, dążącego do tego, aby Cerkiew wyszła z orbity wpływów władzy świeckiej. Poglądy Wołockie-go spotkały się z krytyką ze strony Niła Sorskiego, który przeciwstawił się „totalitarno-teokratycznej ideologii, nadającej boski charakter władzy wykonywanej przez cara «Świętej Rusi«".12 W ten sposób dokonał się podział prawosławia na dwa przeciwstawne nurty — polityczne prawosławie „Wielkiej Rusi" i charyzmatyczne prawosławie „Świętej Rusi". Już w tym momencie zaznaczyło się wyraźne przeciwieństwo pomiędzy imperium realnym a imperium idealnym. Carowie przez dłuższy czas odnosili się niechętnie do ideologii Trzeciego Rzymu ze względu na zawarte w niej dążenie do prymatu Cerkwi w państwie. Natomiast w odbiorze społecznym doktryna Trzeciego Rzymu uległa transformacji w doktrynę Świętej Rusi. W tej ludowej doktrynie, Trzecim Rzymem było nie państwo moskiewskie, a sam prawosławny lud, niezależnie od tego, gdzie on zamieszkiwał. Rosja, pojmowana jako zgromadzenie ludowe — mir, nie znała granic. Była ona wszędzie tam, gdzie żył prawosławny lud rosyjski. Każde miejsce w którym żył lud, znajdowało się wewnątrz sakralnych granic Świętej Rusi. Pozwalało to wyznawcom rozlicznych sekt (np. staroobrzędow- 11 Por. F. Stiepun: Rossija rnieżdu ]ewropoj i Azijej, (w:) L. Nowikowa, I. Siziemskaja (red.): Rossija mieidu Jewropoj i Azijej: jewrazijskij sobłazn, Moskwa 1993, s. 315-316. 12 A. Hauke-Ligowski: Od „Świętej Rusi" do imperium rosyjskiego. Duchowość rosyjska w epoce przełomu, „Znak" 1982, nr 331, s. 488. Wprowadzenie 29 com) uciekać przed państwem rosyjskim i jednocześnie zabierać „Świętą Ruś"-od antychrześcijańskiej władzy. Trzeci Rzym i Święta Ruś powiązane były ze sobą wieloma nićmi. W obu wypadkach mowa była o jedynym na świecie „carstwie prawdziwej pobożności i świętości". Główne zagrożenie polegało na utracie pobożności — wtedy Antychryst zawładnie całym światem. Rosja więc była postrzegana jako świat prawdziwy i nie znający granic. Świadomość ta w znacznym stopniu określiła siłę rosyjskiej ekspansji kolonialnej. W obu tych ideologiach obecne było też poczucie szczególnej odpowiedzialności i osamotnienia w bezbożnym otoczeniu. Natomiast w interpretacji zwolenników licznych ruchów antycerkiewnych, prawdziwa Święta Ruś jawiła się jako rzeczywistość głęboko ukryta, a państwo moskiewskie postrzegane było raczej jako Babilon, który powinien być zburzony. W Rosji stały konflikt pomiędzy ludem a państwem był podstawą siły państwa. „Więcej, bez tego konfliktu rosyjska władza państwowa nigdy nie zdołałaby się utwierdzić na tak rozległych terytoriach".13 Lud instynktownie bał się państwa, ale jednocześnie kolonizację nowych ziem traktował jako jeden z najważniejszych swoich obowiązków. Idea prawosławnego carstwa, jako jedynego na świecie królestwa prawdziwej pobożności była podstawową zasadą rosyjskiego imperium. Jednocześnie zgodnie z tą ideą carstwo prawosławne nie miało granic i było wszędzie tam, gdzie żył prawosławny lud rosyjski.14 Tym samym ludowa kolonizacja nowych ziem poprzedzała ekspansję samego państwa. Wrogość wobec państwa tylko uzasadniała potrzebę ucieczki na nowe ziemie. Najważniejszy obowiązek państwowy realizowali ludzie z tym państwem najbardziej skłóceni (np. kozacy). Dwoistość idei imperialnej, wyrażająca się w napięciu pomiędzy jej wersją ludową a wersją oficjalną, dobrze tłumaczy specyfikę ludowej świadomości państwowej. Związek pomiędzy poddanymi a państwem nosił charakter bliski, konkretny, bez pośrednictwa jakichkolwiek instytucji obywatelskich. Dlatego też lud posiadał wyraźną świadomość, tego, co państwu się od nie- 13Por. S. Łurje: Rossija..., s. 151. 14 Por. Idem: Gieopoliticzeskaja organizacyja prostranstwa ekspansji i na-rodnaja kołonizacyja, (w:) B. Jerasow (red.): Cywiiizacyi i kultury, t. 3. Rossija i Wostok:gieopolitka i cywilizacyonnyje itnoszenija, Moskwa 1996, s. 186-187. 20 Rozgrabione imperium go należy, a co nie. Lud rosyjski demonstracyjnie uchylaj się od służenia państwu, ale jednocześnie wiele jego działań popierał (np. kolonizację nowych ziem). Wśród ludu ukształtowało się wyraźne wyobrażenie o „pożądanym państwie", odmiennym od państwa realnego, stanowiące psychologiczną przesłankę zarówno rosyjskiego etatyzmu, jak i rosyjskiego anarchizmu. Wyobrażenie to po dziś dzień jest przyczyną głębokiej wewnętrznej sprzeczności rosyjskiej świadomości państwowej, a jednocześnie jej intensywności. Niechęć do państwa łączy się w tej świadomości z przekonaniem o konieczności służenia mu. Przy czym ludowy etatyzm był czymś zasadniczo odmiennym od etatyzmu oficjalnego. Głównym punktem, w którym te dwa etatyzmy się przecinały, była osoba cara. Idea Trzeciego Rzymu stanowiła raczej idealizację teokra-tycznej władzy imperialnej, niż dosłowne kopiowanie politycznej i prawnej tradycji Bizancjum. Pod względem politycznym Rosji bliższa była wschodnia tradycja despotyczna. Po opanowaniu przez państwo moskiewskie rozległych obszarów chanatów kazańskiego, astrachańskiego i syberyjskiego stawało się ono politycznym kontynuatorem imperium tatarskiego, dziedziczącym także jego parcie ze Wschodu na Zachód. Chociaż Iwan Groźny car moskiewski, kazański i astrachański, po linii matki spokrewniony był z rodem Czyngiz Chana, nie mógł jednakże formalnie pretendować do roli spadkobiercy władców Złotej Ordy. Jednakże carowie moskiewscy, nazywani na Wschodzie białymi carami, uznawani byli za ideowych spadkobierców władców tatarskich. Chociaż bizantynizm stworzył najważniejsze wartości narodu rosyjskiego — cerkiew prawosławną i samowładztwo, jednakże kultura Rusi nigdy nie była tożsama z kulturą Bizancjum, a carstwo moskiewskie nie stanowiło prostej kontynuacji imperium Carogrodu. Wspólne cechy kulturowe obu państw można wyjaśnić podobnymi warunki historycznymi i geopolitycznymi. W obu wypadkach mieliśmy do czynienia z państwami-cywiłizacjami, znajdującymi się na granicy świata chrześcijańskiego i Wschodu. Za każdym też razem geopolityka określała ogólne ramy, w których ukształtował się ustrój, panujący następnie przez stulecia. Zasadnicza polityczna różnica pomiędzy Rusią a Bizancjum leżała jednakże w odmiennym charakterze władzy osoby panującej. Basileus dysponował nieograniczonymi możliwościami egze- Wprowadzenie 21 kucji swoich uprawnień wobec jednostki, jednakże jego realna władza nad społeczeństwem skrępowana była przez tradycję i sakralny charakter roli cesarza. Dlatego też nie mógł on wprowadzać istotnych zmian społecznych. Dynamika nosiła w społeczeństwie bizantyńskim charakter spontaniczny i w znacznym stopniu przeciwstawna była władzy tradycyjnej. Władza moskiewskich carów i rosyjskich imperatorów nad jednostką nigdy nie osiągnęła poziomu władzy basileusa, ale nikt też nie podawał w wątpliwość ich prawa do przeprowadzenia odgórnych zmian. Wprost przeciwnie, najbardziej radykalne zmiany zawsze były inicjowane przez władzę centralną.15 Władza autokratyczna w Rosji — chociaż wzorowana na przykładzie Bizancjum — nie była więc ograniczona tradycją i swoim sakralnym charakterem. Posiadała więc wiele cech despotycznej władzy chanów tatarskich, panujących nad otwartą przestrzenią geopolitycznej ekspansji. Ruś moskiewska przejęła natomiast od Bizancjum tamtejszy system władania ziemią. W ХІ-ХІІ stuleciu powstała tam forma nadawania ziemi w zamian za obowiązek służby, przede wszystkim wojskowej, na rzecz władcy. Pronoia stanowiła majątek władcy, ale używany — zwykle dożywotnio — wraz ze wszystkimi dochodami przez obdarzonego nim poddanego. W XV w. podobny system, nazywany pomiestie, zaczął się rozpowszechniać w księstwie moskiewskim. Wielcy książęta zainteresowani byli w wyparciu dziedzicznej własności bojarskiej i zastąpieniu jej własnością zależną, tworzoną przede wszystkim na ziemiach zdobytych. Prawie cała własność ziemska Nowogrodu została skonfiskowana i przeznaczona na pomiestia.u Tak więc podboje terytorialne wzmacniały ekonomiczno-społeczne podstawy władzy carskiej, konserwując jej despotyczny charakter. Moskwa była więc nie tylko Trzecim Rzymem, ale także trzecim w dziejach centrum euroazjatyckiego imperium, po Karakorum — stolicy Czyngiza Chana i Saraju — stolicy Batu Chana.17 Pod panowaniem Moskwy imperium to przybrało co prawda postać wschodnio-europejskiego i chrześcijańskiego carstwa, ale odziedziczyło wiele wschodnich instytucji i metod sprawowania władzy. 15 Por. A. Każdan: Wizantijskaja kultura (X-XIIiviv.), Sankt-Peterburg 1997. 16Por. J. Kłoczowski: Europa..., s. 124. 17 Por. M. Iljin: Ritmy i massztaby pieriemien. O poniatijach „process", izmienienije" i „razwitije" w politologii, „Polis" 1993, nr 2, s. 65. Rozgrabione imperium лте nie ma wiele przesady w stwierdzeniu współczesnego Zap 73 że Napadając na Ruś w XIII w., koczowniczy i pogański «flód zrobił z niej Rosję".18 W tym czasie moskiewskie impe-nie było zaprogramowane na asymilację narodów lub unifi-ГШт "wiary".19 Dopiero w XVII w. rozpoczęło się przymusowe kaC'Lcanie Tatarów na chrześcijaństwo. П Ekumeniczne imperium tatarskie pozostawiło Rosji w dzie-• twie nie tylko wiele instytucji społecznych i politycznych ale dZ1C 1 wszystkim przestrzeń ekspansji. Bez tej ekspansji, bez РГ2Йеео wtargnięcia Azji w ówczesny świat europejsb me by-W dzisiejszej Rosji. Przekształcenie Rusi w Rosję, zjednoczenie ł°by iki oddzielnych państewek w wielkie mocarstwo, obejmu-m°Zkontvnent euroazjatycki, spowodowało wyraźne określenie JąC6 eu poięć Zachód" i „Wschód". Po rozpadzie imperium 2 ?\7 Chana"Rosia stała się u samych swoich cywilizacyjnych CZ5!taw alternatywna: Azja wrastała w Europę Rosją. Wędrów-P0tdzi bogactw i idei z „rosyjskiej Azji" do „rosyjskiej Euro-nisze historyk Michaił Hefter - a stamtąd do „Europy Py"vcznej" na długo określiła sens tego cywilizacyjnego projek-k4ytórv legł u podstaw prawosławnego imperium.20 tU' Wielkie równiny północnej Eurazji zawsze stanowiły pokusę rhetę do wielkich podbojów, kusząc silnych, chciwych i na-1 ionvch Chociaż bezkresne przestrzenie tworzyły dogodne tChI!mki dla powstania wielkich organizmów państwowych były W raczei powodem niż przyczyną ekspansji. O zasięgu i formie obolów decydowała wola i energia zdobywców oraz opór m-h narodów Żadne imperium nie powstawało od zera, ale one ПУ sze korzystało z doświadczeń i wzorów swoich poprzedm-f^ Czv można sobie wyobrazić imperium rosyjskie - zapytu- nlitolog Aleksiej Sałmin - bez stepowych prekursorów z ich je Łmi archetypami państwowymi, bez tysiącletniej pokusy Lodu i jego rzymskich, a więc imperialnych i chrześcijanin zarazem, pierwowzorów? To właśnie z połączenia tych róz- 18 Б Jerasow: Rossija i Wostok: problemy wzaimodziejshuija (tiezisy), Moskwa 1992, s. 29. Cyt. za R. Landa: Islam..., s. 19. 19R Landa: Isłam...,s. 72. 2op0r M Gieftier: Iz tiech i etich lei... Moskwa 1991, s. 465, oraz idem: Mir uchodzmszcńj ot „cholodnoj wojny", „Swobodnaja mysi" 1993, nr 11, s. 72-73. Wprowadzenie 23 nych tradycji wzięła się Święta Ruś, dążąca do tego, aby stać się wiecznym Rzymem w swoich geograficznych warunkach. W Rosji, będącej syntezą wschodnich i zachodnich wzorców cywilizacyjnych, pojęcie carstwa stopniowo przybliżało się do rzymskiej idei imperium. Związane to było głównie z zachodnim kierunkiem ekspansji geopolitycznej, obranym już przez Iwana Groźnego. Ostatecznie dopiero car Piotr stał się imperatorem, przyjmując tytuł „ojca ojczyzny, imperatora wszechrosyjskiego Piotra Wielkiego". Od tej pory państwo oficjalnie nazywało się imperium, a termin „carstwo" zarezerwowany był dla niektórych jego obszarów. Dawny termin Ruś wyparty został przez nowe pojęcie Rosja. W ten sposób ruski lud przekształcił się w poddanych imperatora rosyjskiego, co podkreślało czysto imperialny, niezależny od więzów krwi typ podporządkowania. Pojawienie się pojęcia Rosja oznaczało nie tylko nowy etap w procesie rozwoju narodu, ale było wyrazem zasady ponadetniczne-go imperialnego poddaństwa. Wszyscy, którzy znajdowali się na służbie imperatora byli Rosjanami. Dotyczyło to w równej mierze Szkota Gordona, Niemca Leforta, Żyda Szafirowa, jak i Rusina Mienszykowa.21 Zmiana terminologii była zarówno wyrazem zmiany orientacji geopolitycznej, jak i europeizacji, a nawet latynizacji państwa. Wzmocniło to oczywiście napięcie w ideologii Trzeciego Rzymu. Symbolicznym wyrazem europeizacji było przeniesienie stolicy do nowego „miasta Św. Piotra". Sankt-Petersburg stanowił znak cezaro-papieskich ambicji cara-imperatora, a jednocześnie, jako Czwarty Rzym, był wyzwaniem rzuconym „jedynemu i prawdziwemu Trzeciemu Rzymowi". Dlatego też Piotr przez wielu Rosjan, nadal wierzących, że „trzeci Rzym stoi, a czwartemu nie być", uważany był za Antychrysta. W połowie XVII wieku prawosławna Rosja przeżyła katastrofę podobną do tej, która wydarzyła się dwa stulecia wcześniej. Reformy cara Piotra poprzedziły reformy religijne patriarchy Nikona, które wywołały rozłam w cerkwi prawosławnej. Zwolennicy starego obrządku przekonani byli, że Moskwa powtórzyła los Pierwszego Rzymu. Staroobrzędowcy w swoich posłaniach pisali, że Trzeci Rzym runął, światem zawładnął An- 21 Por. A. Kara-Murza: Rossija w trieugolnikie „Etnokratija — hnpieńja — Nacyja", (w:) idem: Mieżdu „Impieriej" i „Smutoj",Moskwa 1996, s. 125-126. 24 Rozgrabione imperium tychryst, a Święta Ruś gdzieś się ukryła. Dlatego też uciekali przed cerkwią i państwem, zasiedlając i kolonizując kolejne ziemie imperium. Od tej pory walka ze świętym, ale upadłym państwem stała się ważnym elementem rosyjskiej mentalności. W Sankt-Petersburgu, będącym pomnikiem zwycięstwa „europejskiej ideologii wojowniczego Oświecenia — pisze filozof kultury Borys Grojs — zachodni racjonalizm przekształcił się w rosyjski fanatyzm".22Jednakże bardziej trafne będzie powiedzenie, że zachodni racjonalizm przekształcił się w rosyjski despotyzm. Modernizacja nosiła bowiem powierzchowny charakter. Rosja przyjęła wiele form europejskich państw (podział administracyjny, nowoczesną armię, rządy biurokracji), ale zachowała archaiczną treść. Zrywając z ruską tradycją, Piotr chciał „wytasz-czyć wszystkich ludzi przed oczy cara", powołać ich do carskiej służby. Imperium nadal wyrażało despotyczną ideę bezpośredniego panowania, patriarchalnej opieki сата-batiuszki nad swoimi „synami"- Prawdziwym triumfem imperialnej „zasady służby" nad tradycyjną „zasadą krwi" było zamordowanie przez Piotra następcy tronu, carewicza Aleksieja. Archetypiczna relacja pomiędzy imperatorem a synem nieudacznikiem najpełniej wyrażała czystą zasadę imperialną. Dokładnie identyczny sens miały słowa Józefa Stalina: „prostego żołnierza na feldmarszałka nie wymienię", wygłoszone w odpowiedzi na propozycję wymiany Jakowa Dżu-gaszwili na feldmarszałka Friedricha von Paulusa. Służba imperium była ważniejsza niż więzi rodzinne. Filozof Aleksiej Kara-Murza wspomina burzliwe oklaski po tym, gdy aktor Sergo Za-kariadze wypowiedział to zdanie w filmie „Wyzwolenie". Entuzjazm widzów był zrozumiały: „czysta imperskość" Stalina bardzo różniła się od nepotyzmu epoki Breżniewa.23 W ogóle w historii Rosji zaskakuje nieustanne powracanie do najbardziej archaicznych form panowania politycznego. Dość w tym kontekście wspomnieć ideę „ludowego samowładztwa" Aleksandra Hercena lub bolszewicką koncepcję wszechwładzy Sowietów. Były to różne formy cofania się do idei bezpośredniego ludowładztwa z czasów, gdy Moskwa była jeszcze wojenną kolonią, rządzoną przez drużynę zbrojnych. W tej samej epoce, 22B. Grojs: Imienagoroda, (w:) idem: Utopija i obmien, Moskwa 1993, s. 358. 23Por. A. Kara-Murza: Rossija..., s. 131-132. Wprowadzenie 25 w której Imperium Brytyjskie przekształcało się w otwarty i złożony system polityczny, w Rosji pod powłoką nowoczesnego imperium kryły się stosunki polityczne właściwe czasom caratu moskiewskiego. Rosyjskie imperium początkowo odwoływało się do postępowej ideologii Oświecenia. Jego misja polegała na tym, że niosło ono europejskie oświecenie wszystkim, podbitym narodom. „Z Zachodu bił blask uniwersalnego oświecenia, ale w promieniach rosyjskiego słowa" — pisał filozof Gieorgij Fiedotow.24 W zenicie swojej sławy Rosja chlubiła się tym, że była państwem wieloplemiennym, co jest stanem normalnym dla każdego klasycznego imperium. Aleksander Puszkin — ostatni apologeta Imperium — marzył, że jego imię będą wspominać „tunguz dziki i kałmuk, przyjaciel stepów". Jednakże rosyjscy poeci szybko przestali wspominać o Tunguzach i Kałmukach. W Rosji zaczął przeważać pogląd, że asymilacja jest naturalnym skutkiem cywilizacji. Szybko więc cywilizacja zaczęła przekształcać się w nacjonalizm. Na dodatek Rosjanie czuli chorobliwą potrzebę, aby inne narody nie tylko cierpliwie znosiły obce panowanie, ale także ich pokochały25. W takich cywilizacyjnych i psychologicznych paradoksach obumierała imperialna ideologia. Fala imperialnej integracji stopniowo zamierała. Ekspansja na zachód, południe i wschód umacniała wojenno-despotyczny charakter imperium i rządy biurokracji. Na Kaukazie i w Azji Środkowej ustanowiono administrację wojskową, która tylko konserwowała tradycyjne porządki społeczne. Paradoks historii imperium polegał na tym, że podbijając kraje islamskie, Rosja utrwalała ustrój odziedziczony jeszcze od Złotej Ordy. Imperialny charakter państwa stanowił poważne ograniczenie jego cywilizacyjnego potencjału. Na obrzeżach imperium pojawiły się protektoraty, np. Chiwa i Buchara oraz strefy wpływów na sąsiednich terytoriach, np. Tuwa, Mongolia, Mandżuria. Granice imperium zaczęły się rozmywać. Równocześnie w europejskiej jego 24G. Fiedotow: Sud'ba imperii (w:) Ł. Nowikowa, I. Siziemskaja (red.): Rossija ..., s. 337. 25Por. S. Łurje: Russkije w Sriedniej Azii i Angliczanie w Indii: dominanty impierskogo samosoznanija i sposoby ich realizacji, (w:) B. Jerasow (red.): Cy-wilizacyi i kultury, t. 2. Rossija i Wostok: cywilizacyonnyje otnoszenija, Moskwa 1995, s. 268. 26 Rozgrabione imperium części istniały obszary od dawna wyrażające tendencje odśrodkowe. W Finlandii, Polsce i krajach nadbałtyckich zaczęły się kształtować nowoczesne narody. Dla narodów, jako formy współczesnej politycznej samoorganizacji obywateli, w despotycznym imperium nie było miejsca. Tak więc imperium było rozsadzane przez przeciwstawne tendencje, idące zarówno ze Wschodu, jak i z Zachodu. Reakcją na to była odgórna rusyfikacja, która na dłuższą metę tylko bardziej podrywała korzenie imperium. Rusyfikacja, nawet jeśli była tylko elementem oficjalnego etatyzmu, sprzeczna była z imperium idealnym. Przecież w Rzymie i Bizancjum nikt nikogo nie zmuszał do uczenia się łaciny i greki. Rosyjskie imperium powstało jako carstwo prawosławne, ale wraz z przyjęciem ideologii oświecenia coraz częściej było akcentowane słowo „carstwo". Jednakże idea oświecenia traciła na znaczeniu na terenach zamieszkałych przez inne narody prawosławne, katolickie i muzułmańskie. W miarę tego jak prawosławna idea imperialna zastępowana była przez imperialną kulturę, a ta ostatnia sprowadzana była do asymilacji, wygasały impulsy imperialne i zaczynał się wyraźny regres. Rosyjski geograf wojskowy gen. Andriej Sniesariow pisał, że Rosjanami kierowało ślepe przeznaczenie, które kazało im zdobywać coraz to nowe ziemie. Ludowa energia znajdowała dla siebie ujście tylko w ekspansji i kierowała się ona tam, gdzie przeszkody były najsłabsze. Inicjatywa podboju Azji Środkowej w znacznym stopniu należała do lokalnych atamanów, a Petersburg tylko po fakcie akceptował ich zdobycze. Sniesariow tę ślepą ekspansję tłumaczył dążeniem do władzy. Niewątpliwie miał rację, imperium poprzez kolejne podboje utrwalało swój despotyczny charakter. Jednakże w ten sposób to nie naród imperialny tworzył swój własny świat, ale okoliczności podporządkowywały sobie ten naród. To nie Święta Ruś stawała się wszędzie tam, gdzie przybywał prawosławny lud, ale lud pędził na oślep, gubiąc po drodze swoją ideę. Powstawał coraz większy rozziew pomiędzy duchem prawosławia a kulturą imperium. Ówczesny autor pisał, że Rosjanie zgubili tę drogę, którą wskazała im Opatrzność. Do kryzysu imperialnej organizacji wielkiej przestrzeni doprowadziło nie tylko osłabnięcie politycznej i militarnej siły państwa, ale także utrata wewnętrznej opory, duchowego i ideologicznego uzasadnienia imperium. Duch opuszczał stop- Wprowadzenie 27 niowo grzeszne ciało imperium i właściwie trudno jest wskazać jakiś przełomowy moment, od którego zaczął się upadek. Zapewne każde imperium żyje w stałej sprzeczności pomiędzy jego duchem i realną organizacją polityczną. Rosjanie, realizując główny motyw swojej imperialnej świadomości, osiągali rezultaty odmienne niż założone cele. Celem imperium było stworzenie ponadnarodowej i chrześcijańskiej społeczności ludzi, mówiących po rosyjsku. Być może intensywny rozwój gospodarczy umożliwiłby powstanie takiej zbiorowości, chociażby na wzór narodu amerykańskiego. Jednakże w zacofanym kraju taki rozwój wymagał stworzenia profesjonalnych kadr narodowych, zwłaszcza na peryferiach. Rozwój cywilizacji pociągał więc za sobą rozwój rosyjskiego nacjonalizmu, to zaś rodziło zrozumiały opór. Państwo rosyjskie wpadło w imperialną pułapkę.26 2. IMPERIUM SOWIECKIE Pierwszy kryzys imperium rosyjskiego na początku tego wieku nie doprowadził do jego ostatecznego upadku tylko dlatego, że w społeczeństwie rosyjskim w znacznym stopniu zachowały się jeszcze archaiczne i despotyczne stosunki. Bolszewicy nie tyle odbudowali po 1917 r. imperium, co dostosowali jego ustrój do stanu gospodarczego, społecznego i kulturowego zacofania, a dokładniej odwołali się do najbardziej archaicznych warstw rosyjskiej tradycji politycznej. Ponieważ utrata ideowej podstawy imperium wyrażała się w języku ideologii narodowych, to bolszewicy dążyli do oderwania pojęcia narodu od pojęcia państwa. Naród był dla nich zbiorowością etniczną, niemalże plemienną, a nie polityczną wspólnotą obywateli.27 Przy takim rozumieniu narodów formalnie ogłoszony federalizm musiał rzecz jasna okazać się fikcją. Narody i kultury narodowe same przez się nie stanowiły dla bolszewików zagrożenia. Narody traktowali oni jako niższą formę rzeczywistości społecznej, użyteczną z punktu widzenia 26Por. D. Dragunskij: Nawiazannaja etnicznost', „Polis" 1993, nr 5, s. 24-25. 27Por. A. Wiszniewski].- Jedinaja i niedielimaja, „Polis" 1994, nr 2, s. 32. 28 Rozgrabione imperium realizacji utopii komunistycznej. Prawdziwe zagrożenie dla własnego imperium upatrywali oni w obywatelskich stowarzyszeniach i związkach politycznych, których podstawę stanowiły wartości inne niż narodowość lub rasa. Dlatego też wrogo odnieśli się np. do koncepcji politycznego zjednoczenia ludów tureckich, lansowanej przez muzułmańskiego komunistę Mirsaida Sułtana Galijewa.28 Józef Stalin uważał — nie bez podstaw — że rządzony przez komunistów Turkiestan może stanowić geopolityczną alternatywę dla Związku Sowieckiego. Dlatego też popierał podział Azji Środkowej na republiki narodowe. W gruncie rzeczy bolszewicy odwoływali się do takiej koncepcji narodu, która utożsamiała go nie ze społeczeństwem, ale ze zgromadzeniem ludowym (mir). Na początku XX w. żywa jeszcze była w Rosji wiara w „czarny podział", czyli nowy sprawiedliwy podział ziemi wśród ludu rosyjskiego, przeprowadzony na tych samych zasadach, na jakich następowało wyrównanie przydziałów ziemi w chłopskich wspólnotach. Bliska tym ideom była „czarna sotnia"*, która występowała jako zjednoczenie narodu rosyjskiego i dążyła do przejęcia własności ziemi z rąk „obcych". Wszystkie rosyjskie bunty społeczne zawsze przybierały formę zgromadzeń ludowych i we wszystkich wyrażała się wiara w ukryte gdzieś prawdziwe carstwo sprawiedliwości, nowy „boży gród". W tej ludowej świadomości politycznej zawarte były wszystkie elementy nowego imperium — centrum (gród), ustanowienie jednolitego reżimu politycznego (mir), ujednolicenie porządku politycznego (czarny podział). Bolszewicy kultywowali archaiczne (plemienne) rozumienie narodu dlatego, że odrzucali koncepcję obywatelskich państw narodowych i dążyli do zachowania despotycznych stosunków dominacji imperialnej. „Lenin — pisał Abdurachman Awtorcha-now — walczył z carskim imperium, nie dlatego, że było to imperium, ale dlatego, że było ono carskie. Był on zwolennikiem światowego imperium sowieckiego".29 W ten sposób bolszewicy podejmowali się dzieła kontynuacji idei imperialnej. Przeniesienie 28Por. R. Landa: Islam..., s. 207 i nast. * Czarna sotnia — od XVII w. w ten sposób nazywano w Rosji najniższą warstwę ludności miejskiej, później termin ten oznaczał prosty lud. 29 A. Awtorchanow: Impierija Kriemla. Sowietskij tip kołonializma, Wil-nius 1990, s. 9. Wprowadzenie 29 stolicy z Petersburga do Moskwy podkreślało symbolicznie, że miejsce Czwartego Rzymu zajął Piąty Rzym — Czerwona Moskwa. Bolszewicka idea polityczna znalazła najpełniejszy wyraz w przyjętej w 1922 r. koncepcji sowieckiego federalizmu. Nową federację oparto nie na suwerenności tworzących ją państw, ale na autonomii narodów. Traktując narodowość całkowicie instrumentalnie, a nawet cynicznie. Józef Stalin mówił w tym czasie o podporządkowaniu interesów narodowych interesom robotniczym, ale Lew Trocki otwarcie deklarował, że nad autonomicznymi terytoriami narodowymi należy postawić „partię w charakterze dobrego suflera".30 To znaczy, że autonomiczne narody traktowane były z góry jako politycznie niższy organizm w stosunku do partii internacjonalistów, tworzącej unitarną strukturę. W gruncie rzeczy Związek Sowiecki wykazywał najwięcej podobieństw typologicznych z pluralistycznymi pod względem etnicznym, ale w pełni homogenicznymi pod względem politycznym wschodnimi imperiami.31 Dlatego też sowiecki totalitaryzm był taki straszny, gdyż stanowił próbę przywrócenia despotycznego poddaństwa, tam gdzie już zaczęły powstawać zalążki społeczeństwa obywatelskiego, które teraz musiały być zlikwidowane. Bezprzykładne okrucieństwo komunizmu wynikało z niemożności jego realizacji. Totalitarna restauracja Imperium — pisze Kara-Murza — mogła się „udać" tylko w warunkach permanentnego terroru.32 Zasadnicza różnica pomiędzy imperium sowieckim a innymi imperiami — wschodnimi lub zachodnimi — polegała na tym, że jego centrum stanowiło nie jakieś narodowe terytorium lub miasto, ale sekta „prawdziwych internacjonalistów" („komuniści nie mają swojej ojczyzny"), której celem było utworzenie utopijnej Światowej Sowieckiej Republiki Socjalistycznej i zlanie się wszystkich narodów. Utopia imperium światowego (kosmokracji) posiadała swój realny wymiar, chociażby w postaci Kominternu, „wspólnoty socjalistycznej", „ruchu robotniczego" lub psychologicznego kompleksu „partyjności" (np. zasada partyjności w nauce). 30 Por. T. Korżychina: Fiedieralizm iii unitarizm? „Swobodnaja mysi" 1995, nr 6, s. 102-103. 31 Por. A. Zubow: Smuietskij Sojuz: iz impierii — w niczto?, „Polis" 1992, nr 1-2, s. 58-59. 32 Por. A. Kara-Murza: Rossija..., s. 124. зо Rozgrabione imperium Powstanie Związku Sowieckiego można rozpatrywać — zdaniem Aleksieja Sałmina — jako efekt zawojowania terytorium imperium rosyjskiego przez komunistycznych internacjonalistów.33 Ideologicznym imperatywem imperium było osiągnięcie jedności wszystkich narodów. Początkowo realne zniesienie narodów zostało osiągnięte jedynie wśród prawdziwych internacjonalistów — w międzynarodowym ruchu komunistycznym. Etapem przejściowym do osiągnięcia oddalonego celu miało być zbliżenie narodów w granicach Związku Sowieckiego. W procesie tego zbliżenia, krystalizacja lokalnych narodów w granicach republik związkowych, rozpatrywana była jako zjawisko pozytywne, gdyż prowadziła do asymilacji lokalnych mniejszości. Stalin w swojej książce Marksizm a zagadnienia językoznawstwa pisał, że stopienie się różnych języków w jeden sowiecki język, powinno przejść przez stadium powstania „strefowych" albo „regionalnych" wspólnot językowych. W ten sposób komuniści budowali piramidę narodów na której szczycie stali ludzie sowieccy par ехсеїіепсе, niezależnie od pochodzenia wychowani w duchu sowieckiej kultury. Niżej znajdowali się przedstawiciele rdzennych narodów republik związkowych, a najniżej członkowie innych narodów, pozbawionych swoich terytorialnych enklaw, którzy jak najszybciej powinni się asymilować. W procesie asymilacji kultur narodowych w ramach kultury sowieckiej — wyższej zdaniem komunistów — szczególną rolę odgrywał język kontaktów pomiędzy narodami, czyli język rosyjski. Sytuacja języka rosyjskiego w „komunistycznej wspólnocie narodów" była więcej niż dwuznaczna. Był to nie tylko „techniczny" język imperium, ale także język kultury politycznej partii komunistycznej i w znacznym stopniu komunistycznej międzynarodówki. Jednocześnie był to nadal żywy język potoczny narodu rosyjskiego. W tym ostatnim znaczeniu język rosyjski stopniowo przekształcał się w archaiczny język „staroruski", przeciwstawny „noworuskiemu" językowi komunistyczno-sowieckiej wspólnoty. W miarę tego jak ruch komunistyczny przeobrażał się w narzędzie imperium, którego centrum coraz bardziej stawało się historyczne centrum imperium rosyjskiego, zmieniała się również funkcja języka rosyjskiego. Po drugiej wojnie świa- 33 Por. A. Sałmin: Sojuz pośle Sojuza. Problemy uporiadoczenija nacyonalno-gosudarstwiennych otnoszenij w bywszem SSSR, „Polis" 1992, nr 1-2, s. 35 i nast. Wprowadzenie 31 towej przekształcił się on w główny instrument „sowieckiego, komunistycznego szowinizmu". W krótkim czasie w sowieckim imperium dokonał się ten sam proces, który w imperium carskim trwał kilka stuleci. Komunistyczny duch imperium został wyparty przez imperialną kulturę polityczną. Czym bardziej imperium komunistyczne przyswajało sobie rosyjską kulturę, tym bardziej oddalało się od utopii imperium światowego. Idealne imperium światowe zaczęło ustępować miejsce imperium realnemu. Nierówny status „terytoriów narodowych" Związku Sowieckiego w jeszcze większym stopniu niż z ideologią, związany był z geopolityką. Centrum geopolitycznej przestrzeni imperialnej stanowiła ponad terytorialna organizacja partii komunistycznej. „Wewnętrznym kręgiem" imperium była Rosyjska Sowiecka Federacyjna Republika Socjalistyczna, czyli dominium partii komunistycznej, które z samej swojej istoty nie powinno mieć żadnej autonomii, a więc także własnej partii komunistycznej. Republiki związkowe tworzyły pierwszy krąg imperium. Były one związkowymi nie dlatego, że zamieszkujące w nich narody bardzo tego chciały, ale dlatego, że leżały wzdłuż granic ZSRS. Stanowiły one „korytarz" pomiędzy jądrem ZSRS, a światem zewnętrznym. Zagwarantowane w Konstytucji „prawo do wyjścia" było tylko eufemizmem „prawa do wejścia" w skład przyszłej światowej republiki sowieckiej. Trzeci krąg stanowiła totalitarna wspólnota. Początkowo tworzyły ją republiki ludowe — Buchara, Chorezm, Mongolia i Tuwa, a po drugiej wojnie światowej także nowe „demokracje ludowe". Z czasem, kraje „socjalistycznej orientacji" utworzyły czwarty krąg imperialny. Międzynarodowy ruch robotniczy, partie komunistyczne, które „jeszcze" nie zdobyły władzy stanowiły piąty krąg imperium.34 Skoncentrowaną i wizualną formą demonstracji tych geopolitycznych kręgów imperium były narady partii komunistycznych i robotniczych, czyli przegląd imperialnych namiestników. Osoby, te wyznaczone zostały przez Imperium, aby odpowiadały za powierzone im terytoria. Początkowo Związek Sowiecki rozwijał się terytorialnie, wchłaniając Bucharę, Chorezm i Tuwę. Jednakże trudności związane z pełną inkorporacją Estonii, Karelii, Litwy, Łotwy, Mołdawii, zachodnich części Białorusi i Ukrainy wyhamowały państwową ekspansję Por. ibidem, s. 38-39 31 Rozgrabione imperium terytorialną. Po zdobyciu władzy przez komunistów w Chinach sam problem terytorialnego rozszerzania się ZSRS przestał być aktualny. Otwarty konflikt z tym państwem rozpoczął proces dezintegracji imperium. Widać więc, że samo istnienie imperium w znacznym stopniu było funkcją porządku międzynarodowego. W imperium sowieckim specyficzne miejsce zajmowało terytorium, nazywane Rosyjską Sowiecką Federacyjną Republiką Socjalistyczną. Znajdowało się ono w bezpośrednim władaniu partii komunistycznej. Z jednej strony stanowiło podstawę potęgi imperialnej, a jednocześnie pozbawione było nawet dekoracyjnych atrybutów narodowej odrębności, takich np. jak republikańska partia komunistyczna, własna telewizja lub akademia nauk. Nie było to przypadkowe. Rosja stanowiła obszar bezpośredniego centralnego zarządzania, gdy pozostałe republiki tworzyły drugi obszar geopolityczny. Imperium sowieckie — szybciej niż imperium carskie — upodobniało się do europejskich imperiów kolonialnych z ich zróżnicowanym statusem metropolii i peryferii. Doskonale w tym wypadku widać proces wypierania imperialnego ducha przez imperialną kulturę polityczną. Powyższą tendencję sowieckiej państwowości dobrze oddawały słowa hymnu, głoszącego, że Wielka Ruś na wieki skupiła wokół siebie nienaruszalny związek swobodnych republik. Słowa te pojawiły się dopiero w 1943 г., gdyż wcześniej rolę hymnu państwowego spełniała „Międzynarodówka". W tym czasie język rosyjski i rosyjska kultura ściśle były zrośnięte z sowiecką kulturą i mentalnością. Kształtowanie się kultury sowieckiej nie oznaczało jednak automatycznie powstawania narodu sowieckiego. Była to kultura masowa, która rozprzestrzeniała się przy pomocy języka rosyjskiego, ale nie była tożsama z żadną historyczną formą kultury rosyjskiej. Regulowała ona zachowanie jednostek w typowo „sowieckich" sytuacjach życiowych, np. takich jak zebranie partyjne, dyskoteka, wypiwka. Wszystko to powodowało, że relacje pomiędzy rosyjskością i sowieckością były niezwykle niejasne i stanowiły bardzo złożony fenomen społeczny i kulturowy.35 Ekonomista Witalij Najszul uważa, że komunizm powstał w sposób „samoczynny" w tych krajach, w których istniało kilka 35Por. I. Kudriawcew: Politiczeskoje mziuitije Bałtijskich stran (1988-1992). Tekst powielany, s. 44-46. Wprowadzenie 33 trudnych do pogodzenia kultur narodowych (Chiny, Jugosławia, Rosja). Umożliwił on przeprowadzenie industrializacji i urbanizacji pomimo braku ogólnopaństwowej kultury narodowej. Komunizm rozwiązał ten problem poprzez stworzenie socjalistycznego hierarchicznego systemu gospodarczego. „W rezultacie państwo komunistyczne, w odróżnieniu od narodowego państwa kapitalistycznego, może obyć się bez pełnowartościowej ogólnonarodowej kultury masowej, zastępując ją bardziej prymitywnym surogatem kultury komunistycznej".36 Kulturę sowiecką tworzyły następujące segmenty: masowa kultura zwykłych robotników, masowa kultura „sanitarna" ludności miejskiej, subkultura inteligencji naukowo-technicznej, subkultura nomenklatury, masowa ideologia i język, obsługujący powyższe obszary kultury. Kultura sowiecka, jako prymitywny surogat kultury ogólnonarodowej, była była w jednakowym stopniu obca względem wszystkich kultur narodowych. Dlatego też jej stanowieniu towarzyszyło bardziej głębokie niszczenie tradycji i szersze stosowanie przemocy, niż w wypadku kapitalistycznej industrializacji w państwach narodowych. Obcość narzucanej kultury sowieckiej uniemożliwiała pełne wyparcie kultur narodowych, a nawet sprzyjała pewnemu ich wzmocnieniu. Stworzyło to więc warunki do rozwoju państw narodowych po wyczerpaniu się metod komunistycznej industrializacji. Kultura sowiecka tworzyła zarówno czytelną dla wszystkich kulturę życia codziennego, jak i szowinistyczną zbitkę ideową, w której nie było miejsca na samodzielny nacjonalizm rosyjski. Przez lata więc ideologia nacjonalistyczna w sposób nierozerwalny była związana z komunizmem i sowieckim imperializmem. Być może z tego powodu nadal rosyjski nacjonalizm nie istnieje jako siła polityczna niezależna od komunizmu. Z drugiej zaś strony występuje specyficzny nacjonalizm ludzi, mówiących po rosyjsku, ale wyposażonych w mentalność sowiecką. W okresie rozpadu Związku Sowieckiego rosyjski niesamodzielny nacjonalizm odegrał kluczową rolę w... rozbiciu imperium. Po drugiej wojnie światowej w partii komunistycznej ukształtował się odrębny nacjonalistyczny nurt, często korzystający z protekcji głównego ideologa marksizmu-leninizmu Michaiła Susłowa. Rosyjscy nacjonaliści bardzo nie lubili internacjona- 36 W. Najszul: O normach sowriemiennoj rossijskoj gosudarstwiennosti, Siegodnia" 23. 05.1996. 34 Rozgrabione impeńum lizmu i żydowskich komunistów, ale bali się atakować Związek Sowiecki, rozumiejąc, że jest on — może niedoskonałą — ale za to jedyną realną formą rosyjskiego imperium. Naturalną reakcją tchórzliwego rosyjskiego nacjonalizmu na „rusofobię" i separatyzm innych narodów było oskarżenie, że Rosja utrzymuje prowincje oraz satelitów. To właśnie rosyjscy nacjonaliści wymyślili wszystkie możliwe argumenty na korzyść tezy, że Rosja powinna ogłosić suwerenność. Szybko te nacjonalistyczne hasła przechwycili rosyjscy demokraci. Właściwie to dopiero idea suwerenności Rosji doprowadziła demokratów do władzy. Hasło suwerenności sparaliżowało wszystkich przeciwników ruchu demokratycznego. No bo jak Gorbaczow mógł walczyć z dążeniem narodu dominującego do wyzwolenia się z „kolonialnej zależności" od peryferii? W czerwcu 1990 r. za przyjęciem deklaracji suwerenności Rosji głosowali wszyscy partyjni funkcjonariusze i generałowie. Gdy więc lider „Demokratycznej Rosji" Ilja Zasławski zwracał się w telewizji do deputowanych ludowych Związku Sowieckiego, aby liczyli się z tym, że obradują na rosyjskiej ziemi, nacjonaliści i obrońcy imperium musieli znajdować się w szoku.37 W ich rozumieniu był to jawny bunt rosyjskiego dominium przeciwko komunistycznemu imperium. Gdyby myśl Zasławskiego doprowadzić do końca, to by się okazało, że Związek Sowiecki nie miał własnego rdzennego terytorium. W gruncie rzeczy Zasławski obnażał najsłabszy punkt tego państwa — nieuchronnie rosnący rozziew pomiędzy ideą światowego imperium komunistycznego a terytorialnym ustrojem realnego imperium. Sprzeczność ta w pełni ujawniła się wraz z wprowadzeniem sowieckiego wariantu demokratyzacji, polegającego na połączeniu instytucji władzy przedstawicielskiej z reżimem komunistycznym, na dodatek w kraju wielonarodowym, formalnie złożonym z suwerennych państw. W kraju, którego części zostały przemocą zjednoczone po rewolucji bolszewickiej, demokratyzacja doprowadziła do podziału partii komunistycznej i rozpadu państwa. Utworzenie republikańskiej rosyjskiej partii komunistycznej walnie przyczyniło się do likwidacji imperium. Przecież brak takiej partii wynikał z geopolitycznej konstrukcji imperium. Samo ist- 37 Por. D. Furman: Rossijskije diemokmty i razpad Sojuza. Kruszenije Soju-za: konczina iii ubijstwo? „Wiek XX i mir" 1992, nr 1, s. 14. Wprowadzenie 35 nienie Komunistycznej Partii RSFRS, niezależnie od tego, że była to partia szowinistyczna, podważało spójność sowieckiego państwa, gdyż oznaczało narodowe rozbicie tej siły politycznej, która tworzyła imperium. Tak więc dzisiejsza „białowieska" obsesja rosyjskich komunistów znajduje pełne wyjaśnienie w kluczowej roli, jaką odegrali oni w zniszczeniu własnego imperium. W państwie carskim kwestia narodowa oficjalnie nie istniała. Niektóre narody (np.Tatarzy, Białorusini, Ukraińcy) traktowane były jako części narodu rosyjskiego. Narody Kaukazu, Azji Środkowej oraz Żydzi zaliczani byli przez oficjalną statystykę do grupy „innych narodów". Innorodcy stanowili natomiast jeden z najniższych stanów społecznych, po chłopach i kozakach, a przed „urodzonymi w Finlandii" i cudzoziemcami. Pewne narody figurowały natomiast w statystyce jako odrębne wyznania, np. Polacy. Pomimo tego, że narody były „ukryte" w strukturze stanowej i wyznaniowej imperium, problem narodowy faktycznie istniał. Wiele narodów było prześladowanych i pozbawionych najbardziej elementarnych praw. Bolszewicy w pełni przejęli carską koncepcję „biurokratycznej hierarchii narodów" i doprowadzili ją do perfekcji. Można więc powiedzieć, że Związek Sowiecki potencjalnie istniał w narodowej strukturze i polityce imperium carskiego. Narody zostały ściśle powiązane z administracyjnym podziałem kraju. Zgodnie z konstytucjami z 1924 г., 1936 r. i 1977 r. istniały cztery szczeble terytorialnej organizacji narodów — republiki związkowe, republiki autonomiczne, obwody autonomiczne i okręgi autonomiczne. Tym samym istniały cztery szczeble w biurokratycznej hierarchii narodów i cztery różne zakresy korzystania z prawa do narodowej odrębności. Jednakże „swoje" jednostki administracyjne posiadały 53 narody, a narodów było ok. 100. Tak więc istniało jeszcze 50 narodów pozbawionych biurokratycznego statusu. Jeśli więc w carskim imperium mniejszości narodowe stanowiły albo odrębny stan, albo odrębne wyznanie, to w sowieckim imperium narody tworzyły hierarchiczną strukturę, wmontowaną w administracyjny podział państwa. Każdy naród posiadał też swojego nadzorcę — partyjnego sekretarza odpowiedniego szczebla. Oczywiście instytucje narodowej suwerenności — republiki związkowe, republikańskie akademie nauk, narodowe bibliote- 36 Rozgrabione imperium ki i teatry itd. nosiły służebny charakter, a prawdziwa władza należała do partii komunistycznej, w której nie było nawet cienia federalizmu. Republikańskie partie komunistyczne były jedynie terytorialnymi oddziałami scentralizowanej partii. Formalna struktura federacyjnej władzy sowieckiej stanowiła tylko parawan, za którym skrywała się realna władza scentralizowanej partii komunistycznej, która była prawdziwym następcą carskiej władzy despotycznej. W totalitarnym państwie — pisze politolog Andriej Zubow — „swobody w sferze stosunków narodowościowych były ściśle ograniczone zadaniami proletariackiego wykształcenia i komunistycznej kultury. Niemniej jednak w tych ścisłych granicach narodowa samodzielność była szczerze zagwarantowana".38 Utworzenie biurokratycznej hierarchii narodów prowadziło do powstania „etnokracji", czyli zjawiska polegającego na tym, że nomenklatura była formowana według kryteriów etnicznych. Elitę nomenklatury stanowili oczywiście Rosjanie, ale w określonych proporcjach „wkraplano" w nią także przedstawicieli innych narodów. Narody, które miały „swoje" republiki, obwody i okręgi miały także prawo do — określonej niepisanym prawem — reprezentacji w miejscowej nomenklaturze. Chociaż narodowa nomenklatura stale znajdowała się pod kontrolą rosyjskich drugich sekretarzy, jednakże niewątpliwie sowieckim wynalazkiem, było rządzenie republikami przy pomocy narodowej biurokracji. „Etnokracja" posiadała paradoksalny charakter. W aparacie Komitetu Centralnego, w ministerstwach i w strukturach kontroli ideologicznej pracowali w większości Rosjanie lub zrusyfikowani mieszkańcy Moskwy, wywodzący się z innych narodów — Ukraińców, Białorusinów, Ormian. Również korpus oficerski i dyplomacja w większości składały się z Rosjan i Ukraińców. Natomiast w republikach związkowych bardzo intensywnie rozwijała się narodowa inteligencja i miejscowa warstwa zarządzająca. Posiadanie dyplomu wyższej uczelni, a zwłaszcza stopni naukowych związane było z wysokim prestiżem. Dlatego też w republikach Zakaukazia i w Azji Centralnej odsetek osób posiadających stopień kandydata lub doktora nauk był wyższy niż w całym Związku Sowieckim. Np. w Armenii na 10 tys. mieszkań- 38 A. Zubow: Pluralizm totalitarnosi. Etniczeskije mienszynstwa i gospod-stwujuszczaja narodnost« w sowietskom gosudarstwie w 1918-1939, „Polis" 1993, nr 6, s. 142. Wprowadzenie 37 ców przypadało 200 osób z wyższym wykształceniem, gdy tymczasem w obwodzie riazańskim tylko 80. W republikach związkowych i autonomicznych ludność miejscowa była lepiej wykształcona niż mieszkający tam Rosjanie. Wystarczyło więc, aby chociaż trochę osłabła kontrola centralna, a elity narodowe natychmiast rozpoczęły walkę o zdobycie realnej władzy.39 Powstanie, a następnie umocnienie się nomenklatur narodowych w republikach związkowych spowodowało istotne modyfikacje w sposobie funkcjonowania reżimu politycznego. Dobrze ilustruje to przykład Kazachstanu. W latach osiemdziesiątych nabrzmiewał tam ostry konflikt pomiędzy trzema zasadniczymi klanami (iuzami) — starszym, średnim i młodszym. W 1986 r. Moskwa zdecydowała się odwołać wieloletniego pierwszego sekretarza КС KP Kazachstanu, pochodzącego ze starszego żuzu, Dinmuchammeda Kunajewa. Michaił Gorbaczow nie wiedział jednak, jak uniknąć dalszego zaostrzenia walki pomiędzy klanami. Powołanie miejscowego Rosjanina na to stanowisko nie wchodziło w grę, gdyż wszyscy rosyjscy pracownicy aparatu partyjnego także byli powiązani z kazachskimi klanami. Wybrano wariant neutralny — pierwszym sekretarzem został Giennadij Kołbin, aparatczyk nie mający żadnych związków z Kazachstanem, gdyż uprzednio był pierwszym sekretarzem komitetu obwodowego w Uljanowsku. Niespodziewanie w grudniu 1986 r. wybuchły w stolicy republiki gwałtowne zamieszki uliczne na znak protestu przeciwko tej nominacji. Dla załagodzenia sytuacji przyjechał sekretarz КС KPZS Michaił Sołomiencew, wieloletni drugi sekretarz КС w Kazachstanie i przyjaciel Kunajewa. Tak więc Moskwa, aby ustabilizować sytuację musiała odwołać się do pomocy starszego żuzu. W rezultacie osiągniętego kompromisu Kołbin pozostał pierwszym sekretarzem, a nowym premierem mianowano Nur-sułtana Nazarbajewa, przedstawiciela starszego żmzm40 . Wydarzenia te oznaczały w istocie legalizację instytucji klanowych i uznanie ich prymatu nad nomenklaturą. Stan taki był jednakże efektem wieloletnich przemian ewolucyjnych wewnątrz nomenklatury, 39 Por. W. Tiszkow: O prirodie etniczeskogo konfliktu, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 4, s. 11-12. 40 Por. N. Masanow: Kazachskaja politiczeskaja i intiełektualnaja elita: kla-nowaja prinadleżnost' i wnutrietniczeskoje sopierniczestwo, „Acta Eurasica" 1996, nr 1 s, 53-54. 38 Rozgrabione imperium zapoczątkowanych po śmierci Stalina. Kierunek tych tendencji pokazała już w 1959 r. reakcja nomenklatury obwodowej, republikańskiej i centralnej na krwawe zamieszki w mieście Termitau w pobliżu Kara-gandy. Ustanowienie partyjnej kontroli nad organami spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa państwowego spowodowało rozpad jednolitej piramidy władzy na zwalczające się klany partyjne.41 To właśnie w rezultacie zamieszek w Termitau pierwszym sekretarzem w Kazachstanie został Kunajew, korzystający wtedy z protekcji Leonida Breżniewa. W ślad za systemem kwot narodowych w nomenklaturze szły także kwoty narodowe w szkolnictwie, kulturze itd. Partyjna biurokracja produkowała nieskończoną ilość instrukcji o procentowych wskaźnikach dla tych lub innych narodów przy zatrudnianiu, obejmowaniu stanowisk kierowniczych, przyjmowaniu do szkół wyższych, członkostwie w KPZS i organizacjach społecznych. Nawet skierowanie dzieci do obozu pionierskiego „Artek" zależało od przynależności etnicznej. „Zycie, dobrobyt, możliwość uzyskania wykształcenia i pracy, kariera zawodowa — pisze Nurbułat Masanow — zależały od etnicznej przynależności jednostki".42 Wszystkie sfery życia były do głębi przeniknięte zasadą narodowościowej segregacji. Uczony z Kazachstanu uważa, że w ten sposób Związek Sowiecki został przekształcony w państwo etnicznego apartheidu. Wszystko to działo się w państwie, w którym dominowało archaiczne, oparte niemalże na więzi krwi, rozumienie narodu. Nie może więc dziwić, że w latach osiemdziesiątych nomenklatura tak łatwo podzieliła się według plemiennego kryterium „swój-obcy". O wyższości nacjonalizmu nad komunizmem w Związku Sowieckim świadczył chociażby fakt przeprowadzenia masowych represji także według kryterium narodowego, a nie tylko klasowego oraz ideologiczna akceptacja tych represji. Andriej Czer-niajew, wysoki urzędnik partyjny wspomina, że już w czasach Breżniewa Biuro Polityczne doszło do wniosku, że „głównym przedstawicielem nacjonalizmu jest lokalna elita władzy. Niechęć, a nawet nienawiść do Rosjan wyrastała z przekonania (szeroko 41 Por. W. Lelczuk: 1959 god. Rasstrieł w Termitau, (w:) J. Afanasjew (red.): Sowietskoje obszczestwo: wozniknowienije, razwitije, istoriczeskij finał, t. 2. Moskwa 1997, s. 302. 42 N. Masanow: Nacyonalno-gosudarshmennoje stroitielstwo w Kazachstanie: analiz i prognoz, „Acta Eurasica" 1995, nr 1, s. 120. Wprowadzenie 39 rozpowszechnianego przez sam aparat partyjny), że jest źle, ponieważ wszystko trzyma w swoich rękach góra, a na górze siedzą Rosjanie, którzy kierują niekompetentnie, nieprofesjonalnie i głupio".43 Również były redaktor czasopisma „Kommunist" Eduard Bagramow pisze, że czynnik narodowościowy był powszechnie wykorzystywany do regulowania stosunków wewnątrz nomenklatury według kryterium swój-obcy.44 Politolog Denis Dra-gunski uważa, że także obecnie na obszarze postsowieckim nadal utrzymuje się i umacnia „tradycjonalistyczna, rodowo-ple-mienna ideologia", która jest „aktywnie rozwijana przez większość elity politycznej nowych niepodległych państw".45 Powstanie „etnokracji", czyli rządów opartych na więzach krwi, stanowiło degradację imperium. Komunizm nie był siłą zdolną do konsolidacji społeczeństwa, gdyż komunistyczne imperium, dążące do panowania nad światem, szybko przekształciło się w związek wspólnot politycznych, opartych na więziach etnicznych, blokując powstanie nowoczesnych narodów. Nie uznawał praw człowieka i obywatela, które zastępował właśnie suro-gatami świadomości etnicznej. Autorzy raportu o stosunkach narodowościowych piszą, że w Związku Sowieckim zamiast „społeczeństwa obywatelskiego mogły powstać tylko zbiorowości, określające się według kryteriów etnicznych".46 W tym sensie można powiedzieć, że w Związku Sowieckim zrobiono wszystko, aby przygotować jego rozpad. Na dodatek powtórzony został „błąd nadmiernej ekspansji". W granicach imperium znalazły się ziemie słabo związane z Rosją i tradycyjnie zorientowane na zewnątrz, np. Estonia, Litwa, Łotwa, Mołdawia i Ukraina Zachodnia. Zasadniczy problem każdego imperium polega na tym, że wzrost wewnętrznej integracji osłabia więzi hierarchiczne, a wzmacnia znaczenie więzi poziomych. Rola centrum słabnie i wzrasta samodzielność prowincji. Nierównomierny rozwój gospodarczy Związku Sowieckiego doprowadził do gwałtownego narastania dysproporcji ekonomicznych, społecznych i kulturo- 43 A. Czerniajew: Moja żyzn' i moje wriemia, Moskwa 1995, s. 331-332. 44 E. Bagramow: Какdielalas' nacyonalnaja politika. Wospominanija konsultanta CKKPSS, „Niezawisimaja gazieta" 24. 01.1992. 45 D. Dragunskij: Nazuiazannaja..., s. 27. 4fi W. Mukomiel, E. Pain, A. Popów: Sojuz razpałsija — mieżnacyonalnyje konflikty ostalis', „Niezawisimaja gazieta" 10.01.1992. 40 Rozgrabione imperium wych. Tam gdzie nie było granic politycznych, zaczęły powstawać, jeszcze trudniejsze do pokonania, granice społeczne. Imperium ponownie zaczęło się dzielić na narodowo rozwinięty Zachód i autonomiczny Wschód.47 Procesy narodowego samookre-ślenia dokonywały się w złożonej strukturze imperialnego państwa, zawierającej zarówno nowoczesne elementy ustroju państwowego, jak i archaiczne formy panowania klanowego. Fragmentacja totalitarnego państwa na względnie autonomiczne jednostki terytorialne bardzo przyspieszyła narodowe dojrzewanie republik związkowych. Jeszcze w czasach Breżniewa rozpoczął się podział państwa na oddzielne księstwa. W tej sytuacji centrum przekształcało się w miejsce walki lokalnych władców o podział zasobów, odbieranych prowincjom. Reżim polityczny zaczął funkcjonować niejako na zasadzie inercji, a centrum przestało zabiegać o stałe odnawianie imperialnego władania. Czerwona Moskwa podzieliła więc losy Pierwszego Rzymu — lokalni „prokuratorzy", przy aktywnym udziale „senatorów" oraz za zgodą „imperatora" tak zażarcie dzielili między siebie zasoby zagrabione w podbitych prowincjach i u sojuszników, że doprowadzili do upadku imperium. Panujący w czasach Breżniewa system „oligarchicznej stabilizacji" zaczął się rozpadać pod wpływem panującej w nim dyferencjacji i politycznego rozdrobnienia.48 Realny kres imperium partii komunistycznej nastąpił nie wtedy, gdy rozpadł się Związek Sowiecki, stanowiący w znacznym stopniu dekoracyjną strukturę republikańskich i autonomicznych organów władzy, ale wcześniej, gdy odbyły się wybory w 1989 r. oraz został anulowany artykuł 6 konstytucji, gwarantujący dominującą pozycję patii komunistycznej. Gorbaczow osłabił integracyjną funkcję tej partii, ale komunistyczni reformatorzy nie byli wtedy w stanie stworzyć nowej siły politycznej, na której mogłaby się oprzeć konstrukcja imperium i wybrali drogę ożywienia sowieckich struktur władzy w jednostkach administracyjno-terytorialnych. To zaś uruchomiło mechanizm rozpadu. Piotr I w celu modernizacji imperium zorganizował państwo na wzór armii. Podobny pomysł miał Jurij Andropow, tylko, że w roli wzorca organizacyjnego miał wystąpić Komitet Bezpieczeństwa Państwowego. Było to o tyle słuszne, że w „kompetentnych 47 Por. A. Wiszniewskij: Jedinaja..., s. 36. 48 Por. D. Lane, С Ross: Politbiuro CK KPSS 1966-1991 gg, „Kientawr' 1994, nr 5, s. 104. Wprowadzenie 41 organach" w największym stopniu zachował się duch służby imperium. Michaił Gorbaczow początkowo podążał tą samą drogą i dopiero z czasem nastąpiła jego metamorfoza w „demokratę". Jednakże „fenomen Gorbaczowa", jako reformatora imperium jest bardziej złożony. Zasada „tak dalej żyć nie można", legitymizująca całą pieriestrojkę, posiadała zarówno obywatelską, jak i imperialną treść. Jedni uważali, że nie można dalej żyć jako poddani imperium, a należy żyć jako obywatele. Drudzy natomiast byli przekonani, że dalej tej „gerontokracji" służyć nie można, należy natomiast służyć młodemu i energicznemu „imperatorowi". Osobisty dramat Gorbaczowa polegał na tym, że zawiódł on zarówno jednych, jak i drugich. Polityk pozbawiony wyrazu, szybko przestał być „demokratą" dla obywateli oraz „imperatorem" dla biurokracji. Gorbaczow nie zdołał stać się liderem rodzącego się społeczeństwa obywatelskiego, gdyż chciał utrzymać granice imperium. Wymyślone przez Gorbaczowa hybrydy „imperium liberalno-obywatelskiego", „narodu sowieckiego" nie były zdolne do przetrwania. Aby to zrozumieć trzeba wziąć pod uwagę, że „społeczeństwo sowieckie" i „społeczeństwo na terenie Związku Sowieckiego" to dwa zasadniczo różne zjawiska. Część najbardziej rozwiniętych społeczeństw obywatelskich postanowiła opuścić imperium, nie czekając na jego pełną demokratyzację. Społeczeństwa te uznały, że z dala od imperium lepiej i bezpieczniej będą mogły się rozwijać49. Estończycy, Litwini i Łotysze postanowili odtworzyć swoje państwa narodowe. Inne narody praktycznie tworzyły państwa od podstaw. Niemcy, Żydzi i Grecy przenieśli się do już istniejących państw. Warto podkreślić, że w 1990 r. 60 proc. emigrantów wyjechało do Izraela, 30 proc. do Niemiec, a 5 proc. do Grecji. Również wielu Rosjan uznało, że jako wolni obywatele pełniej mogą zrealizować się w Niemczech lub w USA niż w Rosji. W latach 1990-91 ze Związku Sowieckiego wyjechało 771 tys. osób, a w 1992 r. granice byłego imperium opuściło dalsze 321 tys. ludzi.50 Exodus ten trwa nadal. Emigracja i secesja republik były w gruncie rzeczy różnymi formami tego samego zjawiska — ucieczki obywateli z despotycznego imperium. 49Por. A. Kara-Murza: Rossija..., s. 140. 50 Por. Zh. Zaionchkovskaya: Migration Patterns in the Forrner Soviet Union, (w:) J. Azrael, E. Pain (ed.): Cooperation andConflicts in theFormer Soviet Union: Implicationsfor Migarłion, Santa Monica-Washington 1996, s. 34. 42 Rozgrabione imperium Pozostała część społeczeństwa, która stanowi zalążek narodu rosyjskiego, znalazła się w trudnej sytuacji. Musi tworzyć państwo wspólnie z imperialną biurokracją oraz z „etnokracją". Borys Jelcyn, będąc pragmatykiem czystej władzy, połączył w sobie te przeciwstawne treści polityki rosyjskiej w okresie postimperialnym. Ucieleśniał on zarówno demokratyczne nadzieje obywateli, jak i neoimperialne tęsknoty biurokracji. Na dodatek występował on jako lider „etnokracji". Do historii już przeszły jego słowa adresowane do przywódców republik narodowych — „bierzcie tyle suwerenności, ile zdołacie przetrawić". Przed Rosją, opuszczającą imperium — jak zauważa Aleksiej Kara-Murza — pojawiły się więc trzy możliwości — powstanie regionalnych społeczeństw obywatelskich, umocnienie reżimów etnokratycznych i zachowanie władzy przez zróżnicowane klany imperialnej biurokracji. Rozpad Związku Sowieckiego nie zakończył więc dezintegracji imperium. W pełni zachowały się wszystkie jego przyczyny — podział ograniczonych zasobów w warunkach niezmiennego reżimu politycznego. Reżim polityczny Rosji tym tylko różni się od sowieckiego systemu rządów, że nastąpiło jego daleko idące zróżnicowanie. Nie uległa zmianie podstawowa zasada — regionalizacja despotycznej władzy na ogromnej przestrzeni geopolitycznej. Mechanizm rozpadu państwa założony był w podstawowej zasadzie rosyjskiej państwowości — przynajmniej w takiej postaci, w jakiej funkcjonowała ona przez ostatnie pół wieku istnienia carskiego imperium. Prosta formuła hrabiego Sergiusza Uwarowa — „prawosławie, samowładztwo, ludowość" wyrażała tylko dążenie do obrony przed abstrakcyjnymi ideami europejskiej rewolucji. Świadczyła ona jednakże o wyczerpaniu się w ekspansjonistycznej polityce duchowego potencjału imperium, a przede wszystkim o niezdolności do przekształcenia despotycznego carstwa w rzeczywiście nowoczesne państwo. Obrazowo rzecz ujmując można powiedzieć, że mechanizm rozpadu państwa został zakodowany w jego programie, a „polecenie" uruchamiające ten „kod" zostało wydane dwukrotnie: w 1917 r. i w 1991 r. Jeśli problem powstania tego „kodu" rozpatrywać — tak jak czyni to wielu Rosjan — w kategoriach winy, a nie przyczyny, to wypadnie zgodzić się z Aleksiejem Sałminem, że „wina" tkwiła w nadmiernej ekspansji imperium oraz w rosyjskim nacjonalizmie. Za powstanie „kodu dezintegracji" ponoszą odpowiedzialność „ci mniej lub bardziej odlegli nasi przodkowie, którzy nadmiernie zafascynowali się rozszerzaniem mocarstwa, włączając do niego rozlegle terytoria oraz duże, ukształtowane narody, z zasady orientujące się na zewnątrz Wprowadzenie 43 — na centra kulturowe, znajdujące się poza granicami Rosji, a przy tym — na różne centra. »Winni« są oczywiście i »asymilatorzy«, bezsensownie energicznie przekształcający imperium w państwo narodowe, a w rezultacie tylko wzmacniający tendencje odśrodkowe."51 Dwukrotny głęboki kryzys państwa rosyjskiego niewątpliwie związany był z rozwojem procesów narodowo-wyzwoleńczych. Jednakże zasadnicze przyczyny leżały znacznie głębiej, w zmianie kultu-rowo-religijnego typu Rosji. Historia duchowa odgrywa kluczową rolę w procesie stanowienia państwa. Rosja przeżywa głęboki kryzys duchowych podstaw państwowości, które posiadają praktyczny wymiar i dotyczą roli chrześcijaństwa w powstaniu, rozwoju i aktywności tego państwa. Dla powstania współczesnych, demokratycznych państw europejskich zasadnicze znaczenie posiadało pogodzenie ziemskiego i nadprzyrodzonego wymiarów społeczeństwa. To właśnie dzięki chrześcijaństwu możliwe było uznanie, że władza polityczna nie stanowi wartości absolutnej i musi być podporządkowana — nie przez nią ustanawianym — normom. Chrześcijaństwo głosiło, że oprócz Królestwa Ziemskiego istnieje także Królestwo Boże i tylko w nim człowiek może osiągnąć zbawienie. W wymiarze praktycznym prowadziło to do sprzeczności w stosunkach pomiędzy wspólnotą polityczną (poli-tea) a wspólnotą wyznaniową (ecclesia). Dlatego też chrześcijaństwo zawsze stanowiło poważne wyzwanie dla władzy politycznej, dążącej wszak do absolutnego podporządkowania sobie człowieka. Przeniknięta wewnętrznym napięciem wspólnota polityczna i wyznaniowa różnie była postrzegana w chrześcijaństwie wschodnim i zachodnim, chociaż dla obu było wspólne przekonanie o przewadze wymiaru nadprzyrodzonego nad naturalnym. Tę różnicę punktów widzenia dobrze pokazuje porównanie poglądów św. Bazylego Wielkiego i św. Augustyna. Pierwszy akcentował syntetyczny lub „organiczny" charakter opozycji pomiędzy Królestwem Ziemskim a Królestwem Boskim. Posłuszeństwo wobec pierwszego było warunkiem koniecznym, a posłuszeństwo wobec drugiego warunkiem wystarczającym dla osiągnięcia zbawienia. Św. Augustyn kładł natomiast nacisk na politycznej i „logicznej" opozycji pomiędzy państwem, stworzonym przez miłość bożą, a państwem, stworzonym przez miłość ziemską/2 „Na Wschodzie sacerdotium i imperium są dwoma darami Boga — 51 A. Slamin: Rossijskoje priezidienstwo как institucyonalmja prolema. Wiestnik fonda „Rossijskij obszczestwienno-politiczeskij centr", Moskwa 1996, s. 29. 52 Por. idem: Sowriemiennaja diemokratija: oczerki słanowlenija, Moskwa 1997, s. 225. 4A Rozgrabione impeńum pisze Paul Evdokimov — które wzajemnie się uzupełniają w jednej świętej diarchii. Teokracja wschodnia szuka i kształtuje warunki duchowe zdolne zachować dogmatyczną czystość wiary, której celem, ukazywanym przez monachizm, jest powstanie nowego stworzenia. Jest tylko jeden basileus wszystkich chrześcijan i Cesarstwo jest miejscem Kościoła".53 Tak więc w wymiarze praktycznym, filozoficzna różnica poglądów, oznaczała ukształtowanie się cerkiewno-państwowej „symfonii" — ale niekoniecznie dominacji — na Wschodzie oraz brak jakiejkolwiek stałej równowagi pomiędzy władzą świecką a duchowną na Zachodzie. Niepowtarzalna specyfika Zachodu być może polega na tym, że nigdy na dobrą sprawę nie wypracowano tam uniwersalnego modelu relacji państwo-Kościół. Upadek imperium, a następnie stopniowe odchodzenie chrześcijaństwa rzymskiego od idei teokracji — zarówno w formie „imperializmu" jak i „papizmu" — doprowadziło do ukształtowania się współczesnego, niezwykle zróżnicowanego, charakteru stosunków państwo-Kościół. W Rosji natomiast, silna i scentralizowana Cerkiew oraz władza samodierżawna powstawały równolegle i wzajemnie się wspierały w całym okresie przekształcania się księstwa moskiewskiego w wielkie państwo. Idea Trzeciego Rzymu stanowiła syntezę prawosławnego imperium Carogrodu i ekumenicznego imperium tatarskiego. Imperium rosyjskie ufundowane zostało na koncepcji religijnej, zakładającej bezpośrednią obecność rzeczywistości duchowej — poprzez osobę cara — w rzeczywistości empirycznej. Jednakże imperialny reżim prawosławnej teokracji słabł wśród innowierców. Ponadto bizantyńska „symfonia" uległa transformacji w formę napięcia pomiędzy oficjalnym etatyzmem a ludową wiarą w Świętą Ruś. W miarę chrystianizacji despotycznego imperium narastał rozziew pomiędzy duchowością prawosławną a kulturą polityczną. Reformy patriarchy Nikona i cara Piotra doprowadziły w gruncie rzeczy do sekularyzacji prawosławnego imperium. W toku ekspansji oraz umacniania despotycznej państwowości coraz bardziej rozchodziły się prawosławne ideały i polityczna kultura despotycznego imperium. Prawosławie przekształciło się z duchowej podstawy imperium w jego instrument. W wieku dwudziestym państwo rosyjskie nie wypracowało nowego modelu stosunków z religią. Tym samym państwo to pozbawiło się trwałych duchowych podstaw i to w okresie, gdy zmieniał się religijny charakter społeczeństwa. Rosło np. znaczenie innych niż pra- 53P. Evdokimov. Prawosławie, Warszawa 1986, s. 40. Wprowadzenie 45 wosławie wyznań religijnych. Państwo rosyjskie nie miało jednak żadnej koncepcji relacji z katolicyzmem lub islamem. Krótka, oczywiście w kontekście długiego trwania prawosławia, przygoda z komunizmem właściwie niewiele wniosła, ponieważ Cerkiew była elementem politycznej kultury imperium. Była ona instrumentem służącym umacnianiu komunistycznego władania nad rosyjskim dominium. Instytucjonalne odrodzenie prawosławia pod nazwą Ruskiej Cerkwi Prawosławnej mieściło się w ramach tej samej ideologii politycznej, co słowa hymnu o Wielkiej Rusi. To znaczy prawosławie miało dodatkowo cementować centralną pozycję Rosji w geopolitycznej strukturze imperium. Nie może więc dziwić, że po upadku komunizmu Cerkiew nie wyszła poza praktykę „posługi patriotycznej", rozumianą często jako walka z innymi wyznaniami, w tym zwłaszcza z innymi obrządkami prawosławnymi. W miarę kształtowania się nowej rosyjskiej państwowości coraz wyraźniej przejawia się tendencja do odrodzenia instytucji „cerkwi państwowej". Współczesnej Rosji jednakże potrzebna jest Cerkiew, służąca przede wszystkim duchowej prawdzie, a nie propagowaniu państwowej tradycji.54 Również dzisiejsza rosyjska konstytucja nie zawiera żadnego, wypracowanego przez historię wyobrażenia o naturze stosunków cerkiewno-państwowych, czyli w gruncie rzeczy nie zawiera ona żadnego wyobrażenia o duchowej naturze władzy politycznej w federalnym i wielonarodowościowym państwie. Cała historia rosyjskiego imperium pokazuje, że nie mogą być zagwarantowane prawa wszystkich narodów i wyznań bez ścisłego określenia równoprawnych stosunków państwa i cerkwi. Mglisty charakter tych stosunków może w dłuższej perspektywie — jak ostrzega Aleksiej Sałmin — doprowadzić do „osłabienia nawet ruskiej Rosji, a być może i do chaosu na całym obszarze północnej Eurazji".55 Do rozpadu Związku Sowieckiego doprowadziło wiele przyczyn — rozkład gospodarki, rozwój ruchów narodowowyzwoleńczych, błędy rządu i partyjne intrygi. Uważny badacz musi jednakże zauważyć, że były to zjawiska cząstkowe, dopiero łącznie tworzące obiektywny proces dezintegracji. Istnieją podstawy, aby sądzić, że dezintegracja groźnego mocarstwa założona był w jego imperialnej ideologii oraz w tym bardziej imperialnej geopolityce. W pierwszych dniach 1992 r. po- 4Por. S. Filatow: Prawosławije iv kontiekstie postkomunizma. „Gosudar-stwiennaja cerkow'" i swoboda sowiesti, „Wiek XX i mir" 1992, nr 1, s. 40-41. 55 A. Słamin: Rossijskoje..., s. 29. 46 Rozgrabione impeńunt litolog Denis Dragunski pisał, że to właśnie „rozpad zaprogramowany przez «leninowską politykę narodowościową« i wadliwy system regionalizacji, spowodował odśrodkową mobilizację etniczną, kryzys gospodarczy i szarpaninę kierownictwa politycznego. Nie są temu winne — ani KPZS, ani mafia, ani Prezydent, ani Demokratyczna Rosja, ani pribałły" razem z Ukraińcami. Wszyscy oni tylko próbują określić swoje miejsce w procesie dezintegracji i wątpliwe jest, aby można było znaleźć tajnego dyrygenta tego procesu".56 Patrząc na gruzy imperium oraz wspominając ogrom nieszczęść i cierpień, które ono spowodowało, trudno jest oczywiście zgodzić się z tak skrajnie obiektywi-stycznym poglądem. Jednakże trzeba pamiętać, że gdy opadnie kurz i pył wzbity w powietrze przez walący się gmach imperium, naszym oczom ukaże się nowa budowla i trzeba uważnie wytężać wzrok, aby w porę dostrzec jej kontury. A wtedy może się okazać, że to, co bezpośrednio po sierpniu 1991 r. wydawało się totalnym krachem systemu, faktycznie było tylko pewnym logicznym i — jak pisze politolog An-driej Fadin57 — nie ostatnim etapem w jego ewolucji. 3. INTELIGENCJA I KONIEC EPOKI SOWIECKIEJ Treścią reformatorskich projektów centralnego kierownictwa Związku Sowieckiego było przeprowadzenie technologicznej modernizacji za pomocą cząstkowych zmian w gospodarce. Celem tych zmian było odnowienie i udoskonalenie ekonomicznej bazy sowieckiego reżimu politycznego w takiej jego postaci, jaką przybrał on po śmierci Stalina. A więc reżimu posiadającego ściśle określone imperialne ambicje w ramach dwubiegunowego ładu międzynarodowego. Wydaje się mało prawdopodobne, aby Gorbaczow nie zdawał sobie sprawy, że minimalna nawet demokratyzacja systemu i głasnost' muszą spowodować trzęsienie ziemi. Przecież liczni eksperci wyraźnie ostrzegali władze przed narastającymi głębokimi sprzecznościami. Celem reform ustro- * Pribałty — termin ten w języku rosyjskim oznacza rdzennych mieszkańców Estonii, Litwy i Łotwy. 56D. Dragunskij: Impierskaja sud' ba Rossii: finał iii pauza. Cennost' impie-rii i impierskije cennosti, „Wiek XX i mir" 1992, nr 1, s. 20. 57Por. A. Fadin: Modiernizacyja czeriez katastrofu? (Nie boleje czem wzgląd...), (w:) S. Czernyszow (red.): łnoje. Chriestomatija nowogo rossijsko-go samosoznanija, t.l. Rossija как priedmiet, Moskwa 1995, s. 323. Wprowadzenie 4.7 jowych podjętych przez Michaiła Gorbaczowa było właśnie wykorzystanie tych sprzeczności do przezwyciężenia kryzysu władzy politycznej, poprzez szersze dopuszczenie do jej sprawowania technokratycznej części nomenklatury. Przesunięcie centrum władzy w stronę aparatu administracyjno-gospodarczego, przyspieszenie awansu politycznego niższych warstw nomenklatury wydawało się być najbardziej korzystne z punktu widzenia modernizacji potencjału gospodarczego i militarnego państwa. Ogólny kierunek takich reform wyznaczył jeszcze Jurij Andropow — oswobodzenie gospodarki od sztywnych ograniczeń i jednoczesne wzmocnienie kontroli w sferze politycznej. Zaostrzenie reżimu politycznego wymagało jednakże skutecznego ideologicznego uzasadnienia. Ideologia komunistyczna, której głównym wyrazicielem był aparat partyjny, do tej roli już się nie nadawała. Nie można było równocześnie zachować i władzy, i doktryny. Dla najbardziej pragmatycznej części nomenklatury wybór był jasny — należy zrezygnować z doktryny. To jednakże, jak się okazało w praktyce, wymagało odsunięcia na bok znakomitej części starego aparatu partyjnego. Podjęta w połowie lat osiemdziesiątych w Związku Sowieckim próba modernizacji, przebiegała według klasycznego dla Rosji schematu odgórnej zmiany politycznej. Władza państwowa wystąpiła w roli katalizatora wewnętrznego zróżnicowania i zdynamizowania społeczeństwa. Celem pieriestrojki było dokonanie modernizacji systemu bez rewolucji politycznej, a więc bez gwałtownego zniesienia podstawowych instytucji politycznych — partii komunistycznej i jej imperium, czyli Związku Sowieckiego. Strategia reformy obliczona była — pisze Jadwiga Staniszkis — na wykreowanie „drugiej strony" oraz „stworzenie jednoczącej (a równocześnie — dynamizującej społeczeństwo) przestrzeni symbolicznej".58 Gorbaczow, w celu umocnienia swojej pozycji, odwołał się do poparcia radykalnych sił demokratycznych spoza reżimu, a jednocześnie starał się nie utracić kontroli nad sytuacją polityczną. Legalizacja, a następnie instytucjonalizacja demokratycznej opozycji, przede wszystkim ruchu „Demokratyczna Rosja", spowodowała reakcję w postaci instytucjonalizacji sił zachowawczych, przede wszystkim Komunistycznej Partii RSFRS. Przez pewien czas Gorbaczow zachowywał równowagę sił. Jednakże z czasem podział sceny politycznej na 58 J. Staniszkis: Polityka postkomunistycznej instytucjonalizacji w perspektywie historycznej, „Studia Polityczne" 1996, nr 5, s. 105. na p°dsta: LigP«bUcyrwl^k ia,gdyż°^aaZwl^< polityczny"1' ozna< aetarchn eHt narodowy rtia mach, w ^ inStytuc ima przez tradycyi nom( społeczne, Pozj;atego1 l0SU>nTam bani^d stworzenia me °do W^rar:?re nie- ,kr" rządow\T^- ma w ramach № Przejście z nom» chszczególmeja^wo1 nomenklatury. Od pob« przechodzenia „dz «•łalności profesjonalnej, n] * wyjazdami na Zachód, 'tym biografie choćby Igor; i nomenklatury, ^r"" - przechodzenia „dz Palności profesjonalnej, n] * wyjazdami na Zachód, •vm biografie choćby Igon ^tolija Gromyki, Anatolija J *na. Także nomenklaturo\ my władzy w pienią, чЬ;л; «A7vrii спг>1, iej pozycji społi »o jednakże były Wiko ] >*ysokiej pozycji spolecz 'e nowych podstaw j sowiego statusu, przy Za •-S.33C 48 Rozgrabione imperium dwa przeciwstawne bieguny, posiadający własną logikę rozwoju, zaczął się umacniać i próba zreformowania systemu sowieckiego zakończyła się niepowodzeniem. Na próbę zachowawczego przewrotu w sierpniu 1991 r. radykalni demokraci odpowiedzieli własnym kontr-przewrotem. Proces demokratycznej transformacji w Związku Sowieckim i Rosji różni się od podobnych procesów w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Przede wszystkim inny charakter posiadał ruch demokratyczny. W przeciwieństwie do inteligenckiego ruchu dysydenckie-go w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, rozbitego w czasach Breżniewa, opozycja demokratyczna lat osiemdziesiątych była silnie związana z systemem sowieckim. Politolog Andriej Mielwil uważa, że powstała ona wewnątrz systemu sowieckiego jako wytwór jego najbardziej przewidujących elementów, przekonanych o konieczności głębokich reform w celu zachowania podstaw systemu.59 Fakt, że odgórnie sankcjonowana opozycja demokratyczna znalazła się w stanie konfliktu nie tylko z siłami zachowawczymi, ale także z reformatorami wynikał zapewne z kilku przyczyn. Istotne znaczenie posiadała instytucjonalizacja przeciwstawnych biegunów, w warunkach politycznej dezintegracji Centrum. Problem polegał na tym, że reformatorzy nie byli wystarczająco silni, aby obejść się bez mobilizacji masowego poparcia społecznego. Ignorowali oni jednakże fakt wewnętrznego zróżnicowania reżimu sowieckiego, w którym od dawna „druga strona" istniała w postaci świadomych swoich interesów grup społecznych — nomenklatury i sowieckiej klasy średniej. Wypada się zgodzić z Andriejem Fadinem, że opór nomenklatury, bunt polityczny klasy średniej oraz polityczna słabość reformatorów spowodowały załamanie się pieriestrojki. W tym sensie była ona nieudaną, a raczej przegraną, próbą odgórnej modernizacji. W okresie postalinowskim sowiecka nomenklatura osiągnęła taki stopień dojrzałości i niezależności od władz centralnych, że niemożliwa była jakakolwiek reforma sprzeczna z jej interesami. Szefowie przedsiębiorstw i władz lokalnych, realnie dysponujący własnością państwową, dążyli do redystrybucji władzy na swoją korzyść, legitymizacji swojego statusu gospodarzy państwa. Innymi słowy, pod koniec lat osiemdziesiątych nomenklatura dążyła już do przekształcenia się w uprzywilejowany stan społeczny, a następnie do konwersji politycz- 59 Por. A. Mielwil: Politiczeskije cennosti i orientacyi i politiczcskije institu-ty, (w:) L. Szewcowa (red.): Rossija politiczeskaja, Moskwa 1998, s. 163. Wprowadzenie 49 nych przywilejów w kapitał i własność. System sowiecki stworzył „organiczną strukturę interesów na podstawie najważniejszych terytorialno-administracyjnych i korporacyjno-branżowych kompleksów. Te grupy interesów, mając za podstawę własność państwową i zarządzający nią aparat państwowy dążyły wyłącznie do utrwalenia się i do rozwoju".60 Według publicystycznego wyrażenia Fadina „klasa władzy" okazała się silniejsza od „władzy klasy". Jakakolwiek zmiana ewolucyjna, stopniowa reforma systemu blokowała te dążenia, gdyż oznaczała zachowanie sztywnej hierarchii elit na poziomie politycznym, a zwłaszcza państwowo-narodowym. Zachowanie Związku Sowieckiego oznaczało utrzymanie scentralizowanej hierarchii elit narodowych. To ostatnie było szczególnie nie do przyjęcia w regionach, w których partia komunistyczna była faktycznie wypierana przez tradycyjne instytucje klanów i ziomkostw. Utrwalenie społecznej pozycji nomenklatury związane było z jej ideologiczną delegitymizacją. Dlatego też warstwa panująca dążyła nie tylko do stworzenia mechanizmu dziedziczenia pozycji społecznej, ale także do wypracowania nowych reguł jej uprawomocnienia. Właściwie cały okres rządów Breżniewa charakteryzuje się intensywnymi poszukiwaniami — w wymiarze indywidualnym i rodzinnym — takiej nowej legitimizacji. Podstawowe znaczenie posiadała „konwersja" położenia w ramach hierarchii nomenklaturowej w położenie w innych, bardziej stabilnych i prestiżowych hierarchiach społecznych, np. naukowej. Przejście z nomenklatury do bardziej „statusowych" grup społecznych szczególnie jaskrawo było widoczny w drugim i trzecim pokoleniu nomenklatury. Od połowy lat pięćdziesiątych trwał nieprzerwanie proces przechodzenia „dzieci bojarskich" do inteligenckich sfer działalności profesjonalnej, np. nauki i sztuki oraz do pracy związanej z wyjazdami na Zachód, np. w handlu zagranicznym. Świadczą o tym biografie choćby Igora Andropowa, Siergieja Chrusz-czowa, Anatolija Gromyki, Anatolija Jakowlewa, Sergo Mikojana, Nikity Zagładina. Także nomenklaturowe złodziejstwo i łapownictwo było formą wymiany władzy w pieniądze, czyli w inny, bardziej stabilny wyznacznik wysokiej pozycji społecznej. Wszystko to jednakże były tylko półśrodki nie mogące dać realnej legitymizacji wysokiej pozycji społecznej całej nomenklatury. Konieczne było stworzenie nowych podstaw ideowych i nowego mechanizmu osiągania wysokiego statusu, przy zachowaniu dotychczasowej pozy- A. Fadin: Modiernizacyja..., s. 330-331. 50 Rozgrabione imperium cji warstwy rządzącej. Czyli — rewolucja ideologiczna i instytucjonalna bez zmiany warstwy panującej. Kontynuacja stopniowej, ewolucyjnej demokratyzacji, którą realizował Gorbaczow, była dla wielu grup nomenklatury bardziej niebezpieczna niż rewolucyjna droga likwidacji partii komunistycznej i Związku Sowieckiego. Ponadto Gorbaczow pod względem psychologicznym nie odpowiadał „istocie momentu" __zbyt poważnie traktował ideologię komunistyczną. „Elita — pisze politolog Dmitrij Furman — chciała jak najszybciej wyzwolić się z pęt starej ideologii przy zachowaniu zajmowanych pozycji. Szacunek wobec przeszłości, nadmierna «powaga» stanowiły tylko przeszkodę".61 W tej sytuacji Jelcyn, lepiej niż Gorbaczow, reprezentował obiektywne interesy wielu warstw nomenklatury. Ewolucyjna demokratyzacja oznaczała długotrwały okres walki politycznej i społecznej mobilizacji, mogącej zakończyć się poważnymi przeobrażeniami. Likwidacja Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego umożliwiała natomiast zakończenie walki demokratów z komunistami- Po sierpniu 1991 r. wszyscy automatycznie stali się „demokratami". Po rozpadzie Związku Sowieckiego w ogóle zakończył się okres masowych batalii politycznych i ideologicznych, a Rosja powróciła do tradycyjnej dla niej rywalizacji nie pomiędzy partiami, a pomiędzy biurokratycznymi klanami i klikami. Sowiecka klasa średnia, obejmująca grupę najczęściej nazywaną „inteligencją" oraz kadry inżynieryjne i wykwalifikowanych robotników, rozrastała się pod względem ilościowym w związku z uczestnictwem imperium w wyścigu zbrojeń oraz realizacją ogólnej koncepcji rozwoju Związku Sowieckiego, wyrażającej się w haśle „dogonienia i przegonienia Stanów Zjednoczonych". Pod koniec lat osiemdziesiątych w instytutach naukowo-badawczych i szkołach wyższych pracowało pół miliona naukowców. Związek Stowarzyszeń Naukowych i Inżynieryjnych liczył 12 min członków. Jednakże aby dobrze zrozumieć znaczenie ruchów inteligenckich w procesie rozpadu systemu totalitarnego trzeba uwzględnić sposób organizacji i zakres działania inteligencji. Przez cały czas znajdowała się ona pod silną ideologiczną kontrolą ze strony nomenklatury. Kontrola ta była względnie miękka na wstępnych szczeblach kariery zawodowej i coraz ostrzejsza na szczeblach wyższych. W gruncie rzeczy zajęcie nawet niskich stanowisk kierowniczych w systemie nauki wy- 61 D. Furman: Nasza strannaja rieiuolucyja, „Swobodnaja mysi" 1993, nr l,s. 17. Wprowadzenie 51 magało członkostwa w partii. Jednocześnie ta sama inteligencja była nosicielem oficjalnej ideologii i filozofii, etyki i estetyki: wielkiego stylu sowieckiego imperium. Ogromny obszar Pax Sovietica, rozciągający się od Norylska do Addis Abeby i od Managui do Vientiane, znajdował się pod wpływem tego stylu. Styl imperialny, mniej lub bardziej krytykowany w samym Związku Sowieckim, cieszył się uznaniem wśród wykładowców i studentów Paryża i Berkeley, Zagrzebia i Bolonii. Sowieccy wykładowcy marksizmu-leninizmu, a także architekci i inżynierowie, artyści i pisarze, propagując ten styl w Adenie, Kabulu lub w Luandzie czuli się misjonarzami nie tylko sowieckiej, ale także i światowej kultury. Jednakże w kategoriach społeczeństwa otwartego sowiecka inteligencja była prowincjonalna i zacofana. Przy czym prowincjonalizm ten nie tylko się nie zmniejszał, ale wraz z upływem lat ulegał powiększeniu, niezależnie od zdejmowania zakazów ideologicznych z coraz to nowych dyscyplin naukowych. Częstsze kontakty ze światem zewnętrznym, łatwiejszy dostęp do źródeł informacji, permanentna rywalizacja techniczna tylko ujawniały i pogłębiały poczucie zacofania. Sowiecka inteligencja okazała się być tak samo niewymienialna, jak sowiecka waluta. Tak więc sam system komunistyczny, który inteligencję stworzył i zagwarantował jej względne uprzywilejowanie, stanowił główne zagrożenie dla jej pozycji w płaszczyźnie światowej. Okres powojenny stanowi w istocie „złoty wiek" inteligencji. Traci ona co prawda swoją elitarność na rzecz masowości, jednakże zyskuje na poczuciu bezpieczeństwa, faktycznej akceptacji na wpół opozycyjnego statusu. Wykształcenie i nauka cieszą się wysokim prestiżem społecznym, a zarobki są stabilne, chociaż niezbyt wysokie. Po raz pierwszy od bolszewickiego przewrotu powstała warstwa ludzi, która żyła w miarę bezpiecznie i bezproblemowo. Dla milionów ludzi hobby stało się sensem i sposobem życia. „Autorzy czasopism samizdatu, reżyserzy awangardowych teatrów, artyści-nonkonformiści, wynalazcy, medycy, poeci, tułacze, kolekcjonerzy ikon, tłumacze z hetyckiego — pisał o tym zjawisku publicysta Aleksandr Genis — miliony cudaków, którzy ubarwiali sowiecki reżim, mogło pojawić się tylko dlatego, że władza chroniła ich przed surowym światem. Oczywiście, władza na ogół ich nie lubiła, ale zawsze zauważała, nadając faktem prześladowania sens oraz uzasadnienie dla ich trudów i dni".62 Aleksandr Genis w istocie parafrazuje głośną myśl Michaiła Gier- '2 A. Genis: Sowok, „Niezawisimaja gazieta" 15. 09. 1992. 52 Rozgrabione imperium szenzona, ze zbioru artykułów „Drogowskazy", o tym, że tylko bagnety i więzienia władzy carskiej ochraniały rosyjską inteligencję przed nienawiścią ludu.63 Już na początku tego stulecia pogląd taki wydawał się paradoksalny. Powtórzenie go w latach dziewięćdziesiątych XX w. wygląda zupełnie groteskowo. Niemniej jednak dobrze oddaje jedną z rzeczywistych stron bytu inteligencji w ostatnich dziesięcioleciach ZSRS. Powstanie niezwykle licznej inteligencji było zapewne spowodowane względami pragmatycznymi. Rozwój kompleksu wojskowo-prze-mysłowego spowodował, że przed nomenklaturą pojawiła się konieczność uzasadniania swoich decyzji nie tylko w języku „jedynie słusznej doktryny", ale także w profesjonalnym języku inteligencji. Zgoda na prowadzenie czysto naukowych debat i polemik wyglądała początkowo jako forma nomenklaturowej racjonalizacji procesu podejmowania decyzji. Dzięki temu — zauważa Aleksiej Sałmin — skoncentrowani i częściowo izolowani w instytutach naukowych i miasteczkach akademickich, „fizycy" stanęli pomiędzy nomenklaturą a zwolnionymi spod straży „lirykami" — inteligencją humanistyczną.64 Już w czasach „odwilży" pojawia się — nieco błazeńska — postać inteligenta, człowieka politycznie naiwnego, niepraktycznego i nie umiejącego się dogadać nawet ze swoimi kolegami. W społeczeństwie zamkniętym cieszył się on jednakże względną wolnością. W ten sposób powstało alter ego sowieckiej inteligencji — inteligencja niesowiecka. Nie była to oczywiście żadna kontrelita ani anty-sowiecka opozycja, ale jedynie organiczna część inteligencji, która robiąc normalne kariery zawodowe, żyła jednocześnie w innym moralnym i intelektualnym wymiarze. Powszednia rutyna, która zaczynała się najczęściej w południe i nie koniecznie codziennie, niepostrzeżenie przechodziła w karnawał, a życie płynęło gdzieś na granicy mitu i ideologii. Idealną formą tego dziwacznego życia było systematyczne bycie-mówienie w swoim nieformalnym środowisku, do którego doskonale może pasować tytuł książki Aleksandra Piatigorskiego „Filozofia jednego zaułka". Być może zasadę inteligenckiego karnawału najlepiej wyraził inny filozof Merab Mamardaszwili, pisząc w swoim 63 Por. M. Gierszenzon: Tworczeskoje samosoznanije, (w:) Wiechi. Iz ghi-biny, Moskwa 1991, s. 90. 64 Por. A. Sałmin: Finis „intelligentsiae"? Intielektualnaja elita i politicze-skaja włast', „Politija" 1997, nr 1, s. 42-44. Wprowadzenie 53 dzienniku, że „filozofią nie można się wypowiedzieć, filozofią można tylko żyć".65 Sowiecka inteligencja, wraz ze swoją bezpośrednią kontynuacją — inteligencją niesowiecka była zjawiskiem niepowtarzalnym, im bliżej końca reżimu — tym bardziej absurdalnym. Fenomen niesowieckiej inteligencji polegał na tym, że nie tylko stworzyła ona mit o sobie, ale zdążyła także przez kilka dziesięcioleci żyć zgodnie z nim. W micie tym połączone były motywy świadomie marginalnej egzystencji, estetycznej „romantyki" wojny domowej, folkloru obozowego, ezoteryki, doświadczeń religijnych, bibliograficznej erudycji, archeologicznych i konserwatorskich pasji, praktyki półlegalnych kółek i seminariów. Charakterystyczne jest to, że żadne z tych seminariów nie przekształciło się w naukową szkołę z prawdziwego zdarzenia. Nie powstał żaden mechanizm reprodukcji kółek, chociażby w formie metody lub teorii. Oczywiście nieformalne seminaria dały początek licznym nowym instytucjom naukowym. Dość przypomnieć tak zasłużone wydawnictwa i jednocześnie ośrodki intelektualne, jak „Ad Marginem", „Gno-zis", „Labirynt", czasopisma „Logos" i „Put"', Rosyjski Chrześcijański Instytut Humanistyczny lub Szkołę Kulturalnej Polityki. Trzeba się jednakże zgodzić z opinią socjologów Lwa Gudkowa i Borysa Dubina, że nawet tak wybitne osiągnięcia jak moskiewskie kółko metodologiczne Gieorgija Szczedrowickiego i semiotyczna szkoła tartuska, powstały na zasadzie grupowych sympatii, a nie w wyniku racjonalnego dyskursu.66 Jeśli filozofią nie można się było wypowiedzieć, a jedynie można nią było żyć, to w momencie upadku systemu komunistycznego, niesowiecka inteligencja nie mogła zaproponować społeczeństwu jakiejkolwiek filozofii, a zwłaszcza filozofii polityki, prawa i gospodarki. Język filozofii zakłada przecież wysoki stopień instytucjonalizacji i legitymizacji. Inteligencja zaś mogła zaproponować społeczeństwu jedynie swoje grupowe doświadczenie życia na pograniczu mitu i ideologii. Działo się tak nieprzypadkowo, ponieważ system komunistyczny stopniowo miękł, ale nigdy nie stracił swojej totalitarnej natury. W ramach tego porządku nie było miejsca dla żadnej innej elity oprócz nomenklatury. Niesowiecka inteligencja nie miała możliwości trwałego budowania swoich stosunków z władzami i innymi grupami społecz- 65 M. Mamardaszwili: Nieobchodzimost' siebia. Wiuiedienije w fiłosofiju, Moskwa 1996, s. 209. 66 Por. L. Gudkow, B. Dubin: Intiełligencyja. Zamietki o litieraturno-politi-czeskich iłluzijach, Char'kow 1995, s. 167-168. 54 Rozgrabione imperium nymi w oparciu o racjonalne projekty, autonomiczne wobec ideologii tej władzy. Dlatego też stosunki z systemem komunistycznym mogły przybrać formę jedynie dysydenckiego podziemia lub karnawałowo-teatralnej gry. Grając rolę intelektualnej elity kraju nie dysponowała ona środkami, aby tę rolę rzeczywiście pełnić. Jedyne co mógł zrobić w tej sytuacji inteligent, to grać swoją rolę do „pełnej śmierci na serio", jak ujął to trafnie Borys Pasternak. Niesowiecka inteligencja zakończyła też swój żywot — jak zauważa Sałmin — „tragikomicznym samobójstwem u ścian »Białego Domu«". Zebrany w centrum Moskwy ogromny tłum inteligentów "przez trzy dni i trzy noce tworzy gigantyczny happening, o którym można było tylko marzyć przez długie lata i do którego wewnętrznie przygotowywano się wiele lat".67 Jednakże filozof Igor Pieszkow, podkreślając karnawałowo-seksualną atmosferę trzech sierpniowych dni, wyraża przekonanie, że rewolucja seksualna zawsze poprzedza rewolucję retoryczną. W tym zaś wypadku rozpoczęła się rewolucja głębokiej retoryki ludzkiego obcowania: przejście jednostek od retoryki mitów kolektywnych do retoryki odpowiedzialnego uczynku.68 Być może jest to jedna z nielicznych prób zaproponowania nowej filozofii — filozofii retoryki — poprzez instytucjonalizację grupowego doświadczenia. Jednakże dokonuje się to w granicach tych horyzontów myślowych, które zostały wytyczone jeszcze w latach dwudziestych tego wieku. W ogóle dla klimatu duchowego tego okresu charakterystyczne było modelowanie rzeczywistości według na nowo odczytywanych „źródeł", od prawicowej opozycji Bucharina do reform Stołypina. Również socjolog Igor Klamkin przyznaje, że cały okres pieriestroj-ki był zupełnie jałowy pod względem nowych idei. W gruncie rzeczy dokonało się tylko wciągnięcie całego społeczeństwa w dawno wypracowane przez inteligencję pole dyskursu. Wszystkie najważniejsze idee polityczne tego okresu były tylko nowym odczytaniem starych haseł. Jedynym być może oryginalnym pomysłem tego okresu było stworzenie specyficznej formy parlamentaryzmu na wzór Sowietów.69 Idea przekazania całej władzy sowietom, stanowiąca repetycję starego bolszewickiego hasła, w nowych warunkach umożliwiła pokojowy demon- 67 Por. A. Sałmin: Finis..., s. 48. 68 Por. I. Pieszkow: Lubow': fizika i mietafizika, „Apokrif", t. 3, s. 10. Por. szerzej I. Pieszkow: M. M. Bachtin: Ot „Kfiłosofii postupka" к ritorikie postup-ka, Moskwa 1996. 69 Por. I. Klamkin: Politiczeskaja socyołogija pieriechodnogo obszczestwa, „Polis" 1993, nr 4, s. 59. Wprowadzenie 55 taż komunistycznego systemu, i to w zgodzie z komunistyczną konstytucją. Szybko jednakże się okazało, że Sowiety, pretendujące do pełni władzy, nie tylko uniemożliwiają przeprowadzenie cywilizowanego podziału władzy, ale nieuchronnie powodują konflikty pomiędzy władzą wykonawczą a władzę ustawodawczą. Niesowiecka inteligencja była zjawiskiem dosyć złożonym. Aleksandr Dugin wyróżnił trzy kręgi w ramach „nonkonformistycznego podziemia". Krąg zewnętrzny stanowili liberalni urzędnicy i sowieccy inteligenci. Drugi krąg tworzyli polityczni dysydenci. Kręgiem wewnętrznym była artystyczna cyganeria, zapewne z racji jej zbliżenia do tajemniczego i ukrytego sensu.70 Lew Gudkow i Borys Dubin, socjologowie badający inteligencję w latach 1956-91, wyróżnili znacznie więcej społecznych ról — centralnych i peryferyjnych — występujących w tym środowisku.71 Liberalny kierownik katedry lub postępowy' redaktor, który przepychał w wydawnictwie trudny tekst mieścili się na granicy oficjalności. W tym samym gronie mógł się znaleźć akademik, który zaopatrzył życzliwym wstępem książkę na wpół zakazanego filozofa. Najwyższym szacunkiem wśród niesowieckich inteligentów cieszyły się jednak postacie Nauczyciela, Znawcy, Świadka i Mistrza. Na drugim planie znajdowały się figury mniej wybitne, ale za to bardziej liczne — krytyka literackiego, ostrego dziennikarza, nie publikowanego pisarza, „chodzącej encyklopedii", specjalisty od rzeczy rzadkich i nieznanych, a koniec końców i zwykłego adiunkta. Wszystkie te postacie stanowiły centrum inteligenckiej kultury oraz jej konstrukcję nośną. Bardziej szerokie kręgi, także ci, których Sołżenicyn nazwał „wykształceńcami", tylko podchwytywały i naśladowały wysokie wzorce kultury niesowieckiej inteligencji. Semiotyczna szkoła tartuska i moskiewskie kółko metodologiczne były zapewne najwybitniejszymi osiągnięciami inteligencji niesowieckiej. Być może jednak bardziej iypowe były inne formy „bycia-mówie-nia". Jeszcze w latach pięćdziesiątych na ulicy Jużynskiej w Moskwie zaczęli się skupiać wędrowni filozofowie-mistycy, których zawsze w Rosji było pod dostatkiem, a kiedyś opisywali ich Gorki i Remizów. Z czasem wokół pisarza Jurija Mamlejewa powstał salon literacki, w którym wypracowano „moskiewską ideę kultury schizofrenicznej".72 W 70 Por. A. Dugin: Tamplery proletariatu. Nacyonal-bolszewizm i inicuacyia Moskwa 1997, s. 250. 71 Por. L. Gudkow, B. Dubin: Intiełligencyja..., s. 170. 72 Por. My żywiom w centrie Ada. Szizoidnaja kultura Jużynskogo pierieuł-ka. Wywiad z J. Mamlejewem, „Niezawisimaja gazieta" 11. 01. 1996. 56 Rozgrabione imperium kręgu tym obracało się wielu nielegalnych artystów i znanych dzisiaj kulrurologów. W powieści Włóczędzy Mamlejew spopularyzował mit o dalekim, ukrytym i niezwykle ważnym sensie, który przebija się do człowieka, ale nigdy przez niego nie może być pojęty. Pisał on o strasznej i tajnej Rosji, która rozciąga ludzką świadomość do nieskończoności po to, aby postawić przed nią problem Innego, czyli tego, co jest po drugiej stronie rzeczywistości. Uczestnicy „schizofrenicznego podziemia intelektualnego" studiowali prace mistyków i ezoteryków z ogromnym trudem wydobywane z zakazanych zbiorów bibliotek. W 1974 r. Mamlejew wyjechał zagranicę i kółko się rozpadło. Jednakże salon przyczynił się do spopularyzowania koncepcji europejskiej „nowej prawicy", które cieszą się dzisiaj ogromnym uznaniem wśród rosyjskich narodowych socjalistów. W kręgu tego podziemia obracali się m.in. Gejdar Dżemal, ideolog wojowniczego islamu, i Aleksandr Dugin, duchowy przywódca nacjonal- bolszewików. Wszyscy ci, którzy grali role Nauczycieli, Kapłanów, Ezoteryków i Archiwariuszy kultury, nie byli w stanie zaproponować społeczeństwu żadnego racjonalnego projektu politycznego. W obfitości natomiast dostarczali wzorów karnawałowej gry. Także oficjalna sowiecka inteligencja miała jakiekolwiek znaczenie tylko w ramach nomenklaturowych reguł gry. Skończyły się czary systemu i ona poczuła swoją polityczną bezsilność. W warunkach panowania nomenklatury sowiecka inteligencja, wraz ze swoim karnawałowym dopełnieniem — inteligencją niesowiecką, odgrywała jednak istotną rolę kulturową. W okresie postalinowskim osiągnęła ona nawet kulturową dominację w społeczeństwie. Partyjni aparatczycy dążyli do tego, aby ich dzieci osiągnęły status naukowy. O wiele rzadziej występowało zjawisko odwrotne. Młody człowiek z rodziny inteligenckiej, który wstąpiłby na drogę kom-somolskiej lub partyjnej kariery musiał się liczyć ze środowiskową izolacją. To w gruncie rzeczy inteligencja wyznaczała obowiązujące w społeczeństwie wzorce wartości oraz normy zachowania. O kulturowej hegemonii inteligencji świadczył wpływ jej literackich przedstawicieli, takich jak Bułat Okudżawa, Władimir Wysocki, Aleksandr Halicz, Michaił Żwaniecki, na kształtowanie się opinii społecznej. Ich twórczość, przez wiele lat będąca surogatem społecznej aktywności, przekształciła się w końcu w masowy ruch społeczny. Trudno jest oczywiście powiedzieć, jaki wpływ twórcy ci wywarli na elitę partyjną. W każdym bądź razie Michaił Gorbaczow wspominał, że Jurij Andropow w czasie urlopu nie rozstawał się z magnetofonem, na Wprowadzenie 57 którym miał zapisane utwory Wysockiego. Zagadkowy obraz szefa KGB i ideowego mentora twórcy pieriestrojki, wsłuchanego w piosenki Wysockiego, był zapewne charakterystyczny dla epoki podwójnego myślenia i ideowej mimikry. W tej atmosferze ideologicznej atrofii i dekon-strukcji myślenia — wspaniale uchwyconej w utworach braci Strugac-kich — bez trudu niesowiecką inteligencja ustanawiała swoją kulturową dominację nad nomenklaturą. Być może najbardziej jaskrawym przykładem tej dominacja był fakt, że to właśnie inteligenccy dysydenci, a nie nomenklatura sformułowali najważniejsze hasła odgórnej rewolucji, którą tylko formalnie zainicjowało wyższe kierownictwo partyjne. Opublikowany w 1990 r. w „Komsomolskiej Prawdzie", głośny artykuł Aleksandra Sołżenicy-na „Zyt' nie po łżyl" był w gruncie rzeczy najlepszą formą wyrażenia także interesów nomenklatury — żyć w prawdzie, a więc być właścicielem de iure, a nie tylko de facto.73 Przecież wzywając jeszcze w 1973 r. przywódców Związku Sowieckiego, aby odrzucili ideologię komunistyczną jak „brudną, przepoconą i splamioną krwią koszulę", pisał on otwarcie: „Wszystko w kraju opiera się na (...) podporządkowaniu poddanych, a nie na jakimś porywie ideowym, o czym doskonale wiecie. Dziś ideologia ta tylko wiąże was i osłabia".74 Żaden ideolog partyjny tak jasno nie sformułował egoistycznych interesów nomenklatury. Gdy Aleksander Sołżenicyn zwracał się do przywódców Związku Sowieckiego, aby odrzucili zwietrzałą ideologię, nie była to bynajmniej retoryczna figura. Zdawał on sobie zapewne sprawę, że nie było zasadniczej różnicy pomiędzy światopoglądem dysydentów a realnym (wewnętrznym) światopoglądem partyjnej elity. Ogromne różnice pomiędzy nomenklaturą a dysydentami leżały w sferze psychologicznej i moralnej, ale nie ideowej. Obie grupy łączyło odrzucenie dogmatów oficjalnej ideologii. I tam, i tu panował ideowy chaos i brak jakiejkolwiek spójnej ideologii. Dla obu światopoglądów charakterystyczna była orientacja po części na niektóre tradycyjne wartości, po części na Zachód. Wyjazd do krajów zachodnich powszechnie był uznawany za ważny czynnik prestiżu. Komunistyczna nomenklatura — zauważa publicysta Leonid Ra-dzichowski — dwukrotnie skapitulowała przed kapitalizmem. Po 73 Por. L. Radzichowskij: Nomienkłatura obmieniała „Kapitał" na kapitał, „Izwiestija" 7. 03. 1995. 74 A. Sołżenicyn: List do przywódców Związku Radzieckiego. Brak daty i miejsca wydania, s. 35. 58 Rozgrabione impeńum pierwsze, uznając jego materialną wyższość w dziedzinie konsumpcji i urządzając swoje mieszkania importowanymi sprzętami. Po drugie, przejmując od sowieckiej inteligencji ideologię zachodniego marksizmu. Modne były koszule „od Cardina" i idee „od Galbraitha". Nawet sklerotyczni starcy z Biura Politycznego kopiowali kapitalistyczny Zachód tak, jak umieli — uczestnicząc w wyścigu zbrojeń i urządzając wojny kolonialne. „Żeby tylko u nas nie było gorzej niż u ludzi".75 Stąd też brała się ogromna łatwość, z jaką komuniści przekształcali się w „demokratów". Nie napotykali także żadnego wyraźnego oporu politycznego i ideologicznego. Ruch dysydencki nie był w istocie ruchem politycznym i ideologicznym, ale formą moralnego sprzeciwu wobec komunistycznego zakłamania. W latach siedemdziesiątych powstała komiczna sytuacja, polegająca na tym, że władze ukrywały swoje myśli przed niezależną opinią publiczną, ta zaś ukrywała swoje myśli przed władzami. Obie strony myślały to samo. Kulturoznawca Michaił Epsztejn przypomina, że w czasach Breżniewa niezwykle rozpowszechnione były wydawnictwa specjalne, przeznaczone dla wąskiego kręgu czytelników. W gruncie rzeczy stanowiły one uzupełnienie i przeciwwagę dla wydawnictw nielegalnych.76 I tu, i tam wydawano Sołżenicyna, Zinowiewa, Freuda, Garaudy'ego i Marcuse. Prawie te same mistyczne, polityczne i satyryczne teksty, które jedni mozolnie przepisywali, inni dostawali w formie ponumerowanych egzemplarzy do użytku służbowego. Ruch dysydencki, rekrutujący się prawie wyłącznie spośród pracowników rozlicznych instytutów naukowo-badawczych, odegrał ogromną rolę w przygotowaniu głębokich reform ustrojowych. Oczywiście dysydenci nie mogli wywrzeć większego wpływu na społeczeństwo, które po prostu nie znało ich poglądów, a jedynie wiedziało o ich istnieniu. Liczebność czytelników samizdatu w połowie lat osiemdziesiątych szacuje się na 1,2-1,5 min osób, gdy dziesięć lat wcześniej było ich tylko 20-25 tys. Dysydenci uruchomili jednakże istotne mechanizmy kultury masowej, które spowodowały, że dalej tak rządzić już nie było można. Procesy te w bardzo interesujący sposób opisał Aleksandr Mechanik, mało znany polityk, ale za to wyśmienity obserwator.77 Dy- 75 L. Radzichowskij: Kto że sgubił sowietskuju własł'1 „Socyum" 1992, nr 7, s. 90. 76 Por. M. Epsztejn: Nowoje siektanstwo. Tipy rieligiozno-fiłosowskich umo-nastrojenij ги Rossii (70-80gg. XX w.), Moskwa 1994, s. 9-10. 77 Por. A. Miechanik: Diemokratija bież diemokratow, kommunizm bież kom-munistozu i naoborot, Moskwa 1996, s. 166-167. Wprowadzenie 59 sydenci swoim zachowaniem i swoją twórczością stworzyli taką sytuację społeczną, w której wierchuszka sowieckiego społeczeństwa dalej tak rządzić nie mogła, a społeczeństwo nie chciało być tak rządzone. Wyrazem tych nastrojów były słynne słowa „Tak dalej żyć nie można!", sformułowane przez Michaiła Gorbaczowa i stanowiące podstawowe uzasadnienie jego reform. Potem stały się one tytułem głośnego filmu demaskatorskiego, nakręconego przez Stanisława Goworuchina. Jednakże dysydenci nigdy by nie zmusili sekretarza generalnego do przyznania, że dalej tak żyć nie można, gdyby nie satyrycy. Twórczość najlepszych sowieckich satyryków stworzyła w umysłach milionów ludzi ironiczny obraz tępego, głupiego i prymitywnego szefa. Po znakomitych programach satyrycznych Gienadija Chazanowa, Michaiła Zadornowa i Michaiła Żwanieckiego, po ich wystąpieniach na wielotysięcznych wiecach politycznych, przypominających dzięki temu raczej intelektualny teatr niż sterowany wybuch zbiorowych emocji, doprawdy tak dalej żyć już nie było można. Jeśli coś uzasadniało głębokie reformy, to przede wszystkim wiara inteligencji, że dalej nie można już żyć, jako poddani krwawego komunistycznego imperium i przekonanie nomenklatury, że nie ma sensu dalej służyć zidiociałym starcom. „Bohater" komicznych utworów Chazanowa, Zadornowa i Żwanieckiego był tylko echem postaci, która w sowieckich utworach pojawiła się już w latach politycznej odwilży. Była to „specyficzna etyczna i polityczną parodia",78 która w finalne okazywała się zupełnie „serio", czyli osobą myślącą zgodnie z oficjalnymi stereotypami. Tak i w tym wypadku satyra literacka torowała tylko drogę prawidłowo myślącemu politycznemu bohaterowi („nowe myślenie" Gorbaczowa), który — zgodnie z logiką karnawałowej gry — mógł również być sparodiowany, a następnie obalony. Zjawiska tak niepozorne, jak ruch dysydencki, inteligencka gra, satyra literacka oraz rosyjska kultura ironii, stworzyły niebezpieczną mieszankę wybuchową, która poderwała podstawy systemu. Pojawienie się „fenomenu Gorbaczowa" było skutkiem głębokich zmian w świadomości elitarnych grup społecznych i w kulturze masowej. Rosjanie charakteryzują się ironicznym stosunkiem do życia, a do polityków i polityki w szczególności. Łączą to jednocześnie z fatalistycznym przekonaniem, że zawsze znajdują się w sytuacji bez wyjścia. Powoduje to, że ironię traktują śmiertelnie poważnie. Połączenie ludowej kulttiry śmiechu z napuszoną kulturą szefów powodowało, w tej konkretnej A. Sałmin: Finis..., s. 44. 60 Rozgrabione imperium sytuacji politycznej, poważne konsekwencje. W gruzy waliło się charakterystyczne dla nomenklatury podwójne myślenie i zaczęła się ona bać śmiechu zgromadzonego na placach ludu. Do głosu dochodził chóralny śmiech ludowy, który niejednokrotnie w rosyjskiej historii okazywał się być potężną siłą sprawczą. W dole na placu burzył się lud mnogi — J na mnie ze śmiechem wskazywał, I strach ogarniał mnie i wstyd mi było.J4 Gdy latem 1988 r. partyjny ortodoks Jegor Ligaczow wygłosił na konferencji partyjnej pryncypialną krytykę Borysa Jelcyna („Borys, ty nie masz racji!") zgodną ze wszystkimi kanonami nowomowy, w nowych warunkach politycznej otwartości i demokratyzacji zabrzmiała ona jak parodia. Czym głośniej klaskali delegaci konferencji, tym głośniej śmiali się ludzie na ulicach i placach. Potężny partyjny funkcjonariusz sam się przekształcał w politycznego travesty, żałosną postać z anegdoty i tym samym dyskredytował światopogląd komunistyczny. O śmiertelnie poważnym stosunku Rosjan do śmiechu bodajże najlepiej świadczy fenomen Żyrinowskiego, To prawda, że większość z glosujących na niego należy do grupy skrajnie niezadowolonych. Jednakże wielu głosowało na „wodza liberalnych-demokratów", aby wyśmiać władzę, nie dlatego, że jest ona zła, ale tylko po to, żeby było jeszcze śmieszniej. Wyborcę Żyrinowskiego bawi to, że na szczytach władzy znajduje się osobnik, który opluwa innych, biesi się, ciąga kobiety za włosy i wylewa zawartość szklanki w twarz oponenta. Żyri-nowski jest niewątpliwie zdolnym człowiekiem i doskonale rozumie tę cechę charakteru swoich rodaków. Świadomie przybrał pozę błazeń-skiego bohatera, żywcem wyjętego z licznych programów satyrycznych, na którego głosują tacy sami bohaterowie swoich życiowych humoresek. Na dodatek głosują świadomie, aby udowodnić, że rzeczywiście są takimi durniami, jakimi wyobrażają ich satyrycy. Oni „głosują za swój kajf* — jak trafnie zauważył psycholog Leonid Radzichowski. Nie może więc dziwić, że Żyrinowski procesował się kiedyś ze znanym aktorem komicznym Chazanowem. Po prostu dostrzegał w nim profesjonalnego i politycznego konkurenta. W osobie Żyrinow- 79 A. Puszkin: Borys Godunow, (w:) idem: Dramaty, Warszawa 1947, s. 60. * Słowo kajf w żargonie oznacza przyjemność, satysfakcję, przyjemne odurzenie. Wprowadzenie 61 skiego mamy do czynienia z polityczną parodią, która w końcu okazuje się całkiem na serio i w pełni zgodna jest z prawidłowym i oficjalnym myśleniem. Dla Rosjan ironia nie jest jedną ze stron życia, ale po prostu samym życiem. Nieoceniony Mechanik ujął to prosto — „Żyjemy jakby «wewnątrz ironii«".80 Żyrinowski to polityczny travesty, który wyrósł na gruncie rosyjskiej ironii i literackiej parodii ostatnich dziesięcioleci Związku Sowieckiego. „Zawsze szanuję koszmarny wybór swojego narodu!" — te słowa satyryka Żwanieckiego zamykają w absurdalny sposób proces wyłaniania się polityki z inteligenckiej parodii. Ogromne znaczenie procesów, dokonujących się w obrębie kultury masowej, doskonale ilustruje także inny przykład. Gdy Gorbaczow mówił o konieczności głębokich reform, zapewne powtarzał tylko to, co mówiły już miliony ludzi. Słowa te stały się ważne, gdy publicznie o potrzebie zmian zaczął mówić sekretarz generalny. Jednakże prawdziwą siłę uderzeniową uzyskały one dopiero wtedy, gdy wyśpiewał je, a raczej wykrzyczał zachrypniętym głosem, Wiktor Coj, lider popularnego zespołu rockowego „Kino". „My chcemy zmian!" stało się popularnym zawołaniem łączącym miliony ludzi na wiecach i mityngach. Wszystko to jednak było skutkiem głębokiego kulturowego zróżnicowania społeczeństwa i pojawienia się w nim takich mechanizmów, jak na przykład satyra literacka lub kontrkultura młodzieżowa. Innymi słowy w kulturze sowieckiej od dawna trwał proces wymywania oficjalnej ideologii. Przejawiał się on w formie wymiany pokoleń w obrębie nomenklatury, wzrostu aspiracji liderów regionalnych i elity zarządzającej w gospodarce, pojawienia się kapitału kryminalnego i rozwoju szarej strefy gospodarczej, kształtowania się nowych standardów konsumpcyjnych, importu światowych sieci informatycznych i ich produktów oraz rozwoju ruchu dysydenckiego. Wszystkie te zjawiska razem wzięte podrywały podstawy, dawno nie modernizowanego systemu. W sposób genialny tę przemianę w sytuacji kulturowo-informa-cyjnej wyraził bard Aleksandr Halicz, śpiewając: „Jest magnetofon marki »Jauza«. To wszystko. I tego wystarczy..". Tego rzeczywiście wystarczyło, gdyż zmiany pokoleniowe i kulturowe w klasie średniej dokonywały się w latach siedemdziesiątych całkowicie poza ideologiczną kontrolą nomenklatury. Nie była ona w stanie integrować ani nowych wzorców konsumpcji, ani nowych subkultur. Wystarczyło ten proces erozji lekko przyspieszyć. Rolę takiego „przyspieszacza" odegrały de- A. Miechanik: Diemokratija..., s. 168. 62 Rozgrabione imperium maskatorskie wystąpienia „centralnej elity", która tym samym ostatecznie udowadniała własną cywilizacyjną nieprzydatność. Trwający 75 lat sowiecki eksperyment społeczny zakończył się rezultatami całkowicie przeciwstawnymi początkowo założonym celom. Celem komunizmu było ukształtowanie człowieka, który uznaje całkowity prymat społeczeństwa nad jednostką. Pod koniec epoki Breżniewa w społeczeństwie dominował mieszkaniec miasta, zorientowany na realizację własnych egoistycznych interesów. Inaczej mówiąc komunistyczne państwo zupełnie nie dało sobie rady z bezprecedensowym zadaniem — całkowitym upaństwowieniem człowieka. Jak-kolwiekby władza sowiecka walczyła z człowiekiem, jakkolwiekby go ideologicznie maltretowała, nie dała mu rady. Człowiek sowiecki, potocznie zwany sowkiem, czyli zdeklasowany marginał, przeniesiony ze wsi do miasta stawał się zwykłym człowiekiem prywatnym. Właściwie już w czasach Breżniewa narzucane przez reżim komunistyczny motywy ideologiczne („świetlana przyszłość") i military-styczne („imperialistyczne otoczenie") zostały wyparte ze świadomości społecznej. Ideologiczna rewolucja — pisał Igor Klamkin — dokonała się bezboleśnie i prawie niezauważalnie. W okresie Gorbaczowa wystarczyło już tylko legalizować prywatne interesy. Jednakże prywatny interes człowieka sowieckiego nosił wyłącznie konsumpcyjny, a nie produkcyjny charakter. „Człowiek prywatny" bez reszty skoncentrowany był na dążeniu do osobistej pomyślności, ale nadal od państwa domagał się pełnego zaspokojenia swoich potrzeb. Tylko niewielka mniejszość gotowa była do osiągania powodzenia poprzez zdobywanie prywatnej własności."1 Pod koniec epoki komunistycznej sowok był już indywidualistą, ale jeszcze nie był gotów przekształcić się w właściciela. W gruncie rzeczy demokratyczne reformy Gorbaczowa w pełni odpowiadały wyobrażeniom postsowieckiego indywidualisty. Przecież sowiety to nic innego jak parlamentaryzm, dostosowany do warunków społeczeństwa przemysłowego, w którym nie ma prywatnych podmiotów gospodarczych. Sowiecka demokracja to przecież demokracja przemysłowych obszczin, w których nie istnieją różnice interesów ekonomicznych. Aby zdać sobie sprawę ze skali przeobrażeń pokoleniowych oraz kulturowo-cywilizacyjnych , które dokonały się w Związku Sowieckim po drugiej wojnie światowej, należy uwzględnić ten fakt, że bol- 81 Por. I. Klamkin: Politiczeskaja..., s. 58-59. Socjologiczny portret „człowieka sowieckiego" por. J. Lewada (red.): Sowietskij prostoj czelowiek. Opyt socyalnogo portrieta na rubieże 90-ch godov, Moskwa 1993. Wprowadzenie 63 szewicy doszli do władzy jako partia ciesząca się masowym poparciem niższych warstw społeczeństwa stanowego. Czyli tych warstw, które były najbardziej sfrustrowane społecznymi skutkami uprzemysłowienia i pierwszej wojny światowej. Rewolucja była w znacznym stopniu rezultatem tych procesów społecznych, które dokonywały się w Rosji na przestrzeni poprzedzających ją dziesięcioleci. Wojna domowa była natomiast skutkiem starcia kilku, co najmniej trzech, ruchów masowych, wyrażających dążenie warstw ludowych do awansu społecznego — bolszewików, ludowej partii socjalistów rewolucjonistów oraz małomiasteczkowej klienteli „czarnej sotni".82 W gruncie rzeczy bolszewicy zrealizowali cele najbardziej zacofanych i sfrustrowanych sil społeczeństwa rosyjskiego. „Wojna domowa stała się triumfem wszystkich jego (narodu rosyjskiego — W. M.) mrocznych, okrutnych i odrażających elementów nad jego zaletami, z których słusznie jest dumny"."3 Najważniejszym celem szowinistycznego Związku Narodu Rosyjskiego — potocznie zwanego „czarną sotnią" — była zmiana stosunków własnościowych, a zwłaszcza przejęcie własności ziemi z rąk „obcych". W 1915 r. po antyniemieckich pogromach protojerej Iwan Wostorgow pisał z Moskwy do Carskiego Sioła — „ruch ludowy pójdzie wszerz i w głąb, a samymi kulami i nahajkami zatrzymać go nie można. Ruch nie jest jeszcze socjalistyczny...".84 Niebawem jednak takim się właśnie stał. Bolszewicy nie tylko przechwycili publikę Związku Narodu Rosyjskiego, ale także przejęli wiele form jego działania. Każdy oddział Związku Narodu Rosyjskiego posiadał sztandar, przeważnie z czerwonego aksamitu, obficie ozdobiony złotym haftem. Członkowie organizacji mogli sobie zamówić znaczki z podobizną św. Jerzego. Żadna z ówczesnych partii rosyjskich nie miała tak „dokładnie i z miłością opracowanej symboliki jak Związek".85 Podobieństwa nie mogą dziwić, gdyż obie organizacje zdobywały wpływy wśród ludzi o magicznym typie myślenia, dlatego też dużą rolę przywiązywały one do emocjonalnych i rytualnych form działalności. 82 Por. A. Pomorski: Duchowy proletariusz. Przyczynek do dziejów lamar-kizmu społecznego i rosyjskiego kosmizmu (na marginesie antyutopii Andrieja Płatonowa), Warszawa 1996, s. 65. 8? G. Andrejew: Paradoks historii — czyli o tym, jak Czerwoni dokończyli dzieła Czarnej Sotni, „Europa" 1991, nr 1, s. 125. 84 „Okonczanije s wnutriennimi Niemcami"'. Russkije pis'ma pośle pogromów 1915 goda: pierlustracja mnienij, „Niezawisimaja gazieta" 27.11.1998. 85 S. Stiepanow: Czernosotiency: „riewolucyoniery naiznanku"', „Polis" 1993, nr 1, s. 157. Por. także idem: Czornaja sotnia w Rossii (1905-1914 gg.), Moskwa 1992. 64 Rozgrabione imperium Po siedemdziesięciu latach swojego panowania partia komunistyczna nadal zachowała charakter partii awansu społecznego warstw niewykwalifikowanych. Potwierdza to chociażby analiza społecznego pochodzenia wyższej partyjnej nomenklatury. W latach 1966-1986 z rodzin chłopskich pochodziło 44-45 proc. członków Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, z rodzin robotników niewykwalifikowanych — 25-27 proc, a z rodzin niewykwalifikowanych pracowników umysłowych — 13-18 proc. W tym samym czasie odsetek członków КС, wywodzących się z rodzin robotników wykwalifikowanych zmniejszył się z 8,5 proc. do 3 proc, a pochodzących ze środowiska wykwalifikowanych pracowników umysłowych z 7,9 proc. do 6,1 proc. Działo się to w okresie, gdy wykwalifikowani pracownicy umysłowi stanowili ok. 30 proc. aktywnej zawodowo ludności. Najwyższe kierownictwo partyjne nie wyrażało już zmian demograficznych, społecznych i gospodarczych, które dokonały się w społeczeństwie sowieckim. Autorzy tego porównania — O. Szkaratan i J. Figatner — dochodzą do wniosku, że w latach osiemdziesiątych partia komunistyczna opierała się „na społecznej sile marginalnych grup ludności".86 Komunistyczna ideologia była świadomie antyelitarna — deklarowała bowiem ateizm, brak szacunku dla tradycji narodowej, lekceważenie idei hierarchii, prawomocności i dziedziczenia. Oczywiście tego typu „elita" nie mogłaby przez siedemdziesiąt lat rządzić wielkim krajem, gdyby jej codzienna praktyka nie znajdowała się w sprzeczności z głoszoną przez nią doktryną. Od samego początku bolszewicy umacniali swoją władzę przy pomocy „burżuazyjnych specjalistów". Praktyka „politycznego kierownictwa", opierającego się na dobrowolnych lub przymusowych usługach profesjonalistów stała się zasadą komunistycznego reżimu. Aleksiej Sałmin podaje, że w ostatnim dwudziestoleciu rządów komunistycznych, aż 54 proc. przedstawicieli partyjnej nomenklatury wywodziło się z rodzin, w których ojciec miał wykształcenie niższe niż osiem klas. Natomiast ojcowie 24 proc. posiadali co najmniej niepełne wyższe wykształcenie. Dla urzędników państwowych odpowiednie liczby wynosiły 49 proc. i 29 proc, a dla przywódców oficjalnych organizacji społecznych — 47 proc. i 29 proc. Jednakże już dla dyrektorów przedsiębiorstw dane te wyglądają zupełnie inaczej — dla 38 proc wykształcenie ojca było niższe niż osiem klas, a dla 29 proc. — niepeł- 86 O. Szkaratan, J. Figatnier: Staryje i noiuyje choziajewa Rossii (ot włast-nych otnoszenii к sobstwienniczeskim), „Mir Rossii" 1992, nr 1, s. 75. Wprowadzenie 65 ne wyższe. Wśród pracowników służby zagranicznej dane te były jeszcze inne — 32 proc. i 43 proc, a wśród elity kulturalnej — 25 proc. i 51 proc87 Wszędzie tam, gdzie było potrzebne wyższe wykształcenie oraz intelektualne umiejętności przekazywane w rodzinie, komuniści korzystali z usług innych warstw społecznych, sprawując nad nimi ogólny nadzór polityczny. Patrząc na społeczeństwo sowieckie z punktu widzenia relacji pomiędzy władzą a elitami intelektualnymi i kulturalnymi można więc dojść do wniosku — tak jak czyni to Sałmin — że „praktyka reżimu bolszewickiego w największym stopniu przypominała podbój rozwiniętego państwa przez jakieś względnie zacofane plemię, pretendujące jednakże do umiejętności rządzenia i w określonym stopniu wykazujące tę umiejętność".88 Zaskakuje to, że komuniści, rozumiejąc konieczność korzystania z wiedzy i dając swoim dzieciom wykształcenie, sami pozostawali wierni pierwotnym założeniom. Być może dał o sobie znać prymitywny mechanizm walki totalitarnych ideologii — magiczny światopogląd zdobywców przybrał postać „jedynie słusznej naukowej doktryny", za której pomocą można było skutecznie sprawować kontrolę ideologiczną. Społeczna marginalizacja partii komunistycznej prowadziła także do osłabienia jej pozycji politycznej. Do powyższego wniosku prowadzi porównanie wyników głosowania na komunistów w wyborach do Zgromadzenia Ustawodawczego w listopadzie 1917 г., wyborach prezydenta Rosji w 1991 r. oraz w wyborach do Dumy Państwowej w grudniu 1993 r. i w grudniu 1995 r. Przy całej umowności takiego zestawienia można spróbować przedstawić wyborczą historię komunizmu w Rosji. Politolodzy Aleksandr Sobianin i Władisław Suchowolski zestawili rozmiary poparcia elektoralnego dla bolszewickiej listny nr 5 w 1917 г., dla czterech komunistycznych kandydatów (N. Ryżkowa, A. Tulejewa, A. Makaszowa, W. Bakatina) w wyborach prezydenckich w 1991 r. oraz dla Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KP FR) i Agrarnej Partii Rosji (APR) w 1993 r. Z porównania danych wynika, że poparcie elektoralne komunistów spadło z 30 proc. w 1917 r. do 21 proc. w 1993 r. (Patrz tab. 1) Zasadnicze zmiany dokonały się w regionalnym rozkładzie tego poparcia. W1917 r. bolszewicy wygrali w wielkich miastach, a przede wszystkim w dwóch stolicach — Moskwie i Petersburgu (48 proc. i 45 proc). W Por. A. Sałmin: Finis..., s. 38-39. Ibidem, s. 39. 66 Rozgrabione imperium latach 1991 i 1993 ponieśli tam druzgocącą klęskę. Główne ośrodki politycznego poparcia dla komunistów przesunęły się na prowincję, a zwłaszcza do regionów rolniczych. Tendencję tę dobrze oddają wyniki głosowania np. w obwodzie kurskim, gdzie pomiędzy latami 1917 a 1993 nastąpił wzrost poparcia z 11 proc. do 31 proc. i penzeńskim, ze wzrostem poparcia z 9 proc do 30 proc. Tab. 1. Poziom poparcia politycznego dla komunistów na podstawie wyników wyborów w latach 1917-1995 (w procentach od ogółu głosujących). 1917 1991 1993 1995 Rosja 30 32 21 32 Moskwa 48 21 13 15 Sankt Petersburg 45 24 9 13,4 obwód kurski 13 33 31 33 obwód pezneński 9 28 30 44 Źródła: A. Sobianin, W. Suchowolskij: Diemokratija ograniczennaja falsifika-cyjami. Wybory i riefieriendumy w Rossii w 1991-1993 gg, Moskwa 1995, s. 130-133 oraz N. Pietrow: Analiz riezultatow wyborów 1995 g. w Gosudar-stwiennuju Dumu Rossii po okrugam i regionom, (w:) Parłamientskije wybory 1995 g. w Rossii, Moskwa 1996, s. 51-54. Sobianin i Suchowolski dochodzą do wniosku, że komuniści przekształcili się z „partii dyktatury proletariatu w partię agrarnej nomenklatury",89 co w zasadzie jest trafnym spostrzeżeniem. Jednakże niesłuszny jest ich wniosek, że partia ta może zniknąć z areny politycznej do końca tego stulecia. Wybory 1993 r. pokazały nowe tendencje w społecznej strukturze elektoratu partii komunistycznej. Z badań przeprowadzonych przez Instytut Studiów Socjologiczno-Politycznych wynika, że 17 proc. elektoratu KP FR stanowili urzędnicy państwowi, 12 proc. emeryci i 89 A. Sobianin, W. Suchowolskij: Diemokratija, ograniczennaja falsifikacy-jarni. Wybory i riefieriendumy w Rossii w 1991-1993 gg, Moskwa 1995, s. 136. Wprowadzenie 67 renciści, 12 proc. inteligencja naukowo-techniczna, 11 proc. rolnicy i także 11 proc. wojskowi. W granicach 4-9 proc. wahał się udział wśród zwolenników komunistów takich grup jak przedsiębiorcy, robotnicy i inteligenci.90 Wynika z tego, że partia komunistyczna, nadal pozostając partią urzędników państwowych, zaczęła także wyrażać aspiracje części zdeklasowanych grup społecznych, a zwłaszcza wykształconych pracowników kompleksu wojskowo-przemysłowego. Spowodowało to wzrost poparcia wyborczego już w 1995 г., а z drugiej strony niespójność taktyki politycznej, w której dominują kunktatorskie interesy urzędników. W wyborach do Dumy Państwowej w 1995 r. cztery listy komunistyczne (KP FR, APR, „Komuniści — za Związek Sowiecki", „Władza dla ludu!") zdobyły łącznie 22 min. 297 tys. głosów, co stanowiło 32,2 proc. ogółu oddanych głosów.91 W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 1996 r. lider komunistów Giennadij Ziuganow uzyskał 32 proc. głosów. Również w wyborach do Dumy w 1999 r dwie listy komunistyczne (KP RF, „Komuniści, pracujący Rosji — za Związek Sowiecki") zdobyły ok. 27 proc. głosów, co generalnie potwierdza tendencję do stabilizacji bazy elektoralnej komunistów. Sowiecka inteligencja, chociaż była w znacznym stopniu tylko „warstwą prestiżu", a nie „warstwą interesu", osiągnęła w ciągu czterdziestu powojennych lat wysoki stopień świadomości, dążąc do radykalnej poprawy swojego położenia społecznego, zwiększenia wpływów politycznych oraz podniesienia poziomu konsumpcji. Wszelka powolna zmiana oznaczała zablokowanie tych dążeń, zwłaszcza dla elity intelektualnej obu stolic (Moskwy i Petersburga) i dużych miast oraz dla kadr zarządzających oraz grup pośrednich. To z tej właśnie warstwy rekrutowała się polityczna armia rewolucji, która wyszła na ulice, aby przeciwstawić się odgórnym reformom. Prawie bez wyjątku wszyscy liderzy i oratorzy „Demokratycznej Rosji" byli pracownikami instytucji naukowo-badawczych. Decydującą rolę w utworzeniu demokratycznej opozycji odegrał, utworzony w czasie wyborów w 1989 г., czysto inteligencki, a nawet akademicki, „Klub wyborców". Klub „Moskiewska Trybuna", który jednoczył w swoich szeregach przedstawicieli sowieckiej i niesowieckiej inteligencji, wywarł istotny wpływ na sformułowanie zasad programowych ruchu demokratycznego. Wśród deputowanych ludowych Tor. G. Osipow (red.): Socyalnaja i socyalno-politiczeskaja situacyja w Rossii: analiz i prognoz (1993 god), Moskwa 1994, s. 50. 91 Por. S. Marków: Izbiratielnyje objedinienija na parłamientskich wyborach, (w:) Parłamientskije wybory 1995 goda w Rossii, Moskwa 1996, s. 102. 68 Rozgrabione imperium znaleźli się zarówno przedstawiciele elity inteligencji sowieckiej (np. akademicy Roald Sagdiejew, Grigorij Arbatow), inteligencji niesowiec-kiej (profesorofwie Siergiej Awierincew, Wiaczesław Iwanow), jak i dy-sydenckiej (akademik Andriej Sacharow). Fakt, że połowa deputowanych reprezentowała konkretne organizacje społeczne i grupy zawodowe, a wśród nich bardzo liczna była „demokratyczna" reprezentacja akademii nauk, odegrał decydującą rolę w procesie radykalizacji zjazdu deputowanych. To właśnie inteligenccy deputowani powołali do życia Międzyregionalną Grupę Deputowanych, pierwszą legalną opozycję polityczną. Fakt, że pierwsze zebranie grupy radykalnych deputowanych odbyło się w 102 pokoju Domu Naukowca, można traktować jako symbol, rzucający światło na ówczesną jedność ruchu inteligenckiego i demokracji. W okresie pracy Zjazdu Deputowanych Ludowych Związku Sowieckiego (1989-91) „artystyczna dusza" inteligencji uzyskała nie tylko scenę, ale i masową widownię, dzięki bezpośrednim telewizyjnym transmisjom obrad zjazdu. Inteligenccy aktywiści, a zwłaszcza zawodowi aktorzy-aktywiści, rzucając inwektywy pod adresem reżimu komunistycznego zdobyli ogromną osobistą popularność oraz podnieśli prestiż inteligencji, która otworzyła sobie drogę do władzy. Według danych z listopada 1991 r. połowę przedstawicieli prezydenta w obwodach stanowili pracownicy umysłowi — wykładowcy, prawnicy, ekonomiści, inżynierowie, fizycy i lekarze. Spośród 20 nowych osób powołanych w tym samym czasie w skład rządu aż 12 posiadało stopnie kandydata lub doktora nauk, odpowiadające polskim stopniom doktora i doktora habilitowanego.92 Jednakże sierpniowy pucz stanowił zarówno punkt zwrotny w historii komunizmu, jak i w historii inteligencji. Dramat Gorbaczowa polegał na tym, że tylko ta warstwa mogła stanowić bazę społecznego poparcia dla reform. Dramat inteligencji zaś zawierał się w tym, że wraz z katastrofą systemu sowieckiego, utraciła ona swoją szczególną pozycję w społeczeństwie. Biedny w istocie kraj, może utrzymać taką rzeszę pracowników umysłowych tylko pod warunkiem funkcjonowania totalitarnego systemu redystrybucji zasobów ekonomicznych. Straciwszy w gruncie rzeczy znaczenie jako odrębna grupa, inteligencja stała się źródłem rekrutacji członków nowych protoelitarnych grup społecznych poprzez partie polityczne, środki masowego, ośrodki analityczne i firmy konsultacyjne, organy władzy, a zwłaszcza biznes. Por. O. Szkaratan, J. Figatnier: Staryje..., s. 78-79. Wprowadzenie 69 Najbardziej energiczni przedstawiciele inteligencji z powodzeniem zaczęli zajmować się przedsiębiorczością. Według badań fundacji „Opinia społeczna" 80 proc. przedsiębiorców posiadało wykształcenie wyższe, a według Ośrodka Badań Społecznych — 92 proc. Wśród ankietowanych prenumeratorów gazety „Kommiersant-Daily", przeznaczonej głównie dla biznesmenów, udział osób z wykształceniem wyższym wyniósł 95 proc.93 Wśród 60 bogatych przedsiębiorców ankietowanych przez służbę „Ekspertyza" tylko 4 miało nie zakończone studia wyższe. 56 proc. przedsiębiorców posiadało stopień naukowy kandydata, doktora lub ukończyło dwa kierunki studiów. 71 proc. rosyjskich przedsiębiorców pochodziło z rodzin inteligenckich, a tylko 21 proc. z rodzin robotniczych.94 Wśród moskiewskich bankierów, stanowiących elitę rosyjskich przedsiębiorców, 100 proc. miało wyższe wykształcenie. Warstwa przedsiębiorców powstaje w Rosji nie tylko w efekcie transformacji nomenklatury, ale także w rezultacie złożonych przeobrażeń w środowisku sowieckiej inteligencji. Wielu przedstawicieli inteligencji znalazło się również w warstwie rządzącej. Już w czasach Breżniewa formalny wskaźnik wykształcenia w wyższych warstwach nomenklatury był wysoki i wynosił prawie 100 proc. Jednakże dominowały w niej osoby z wykształceniem technicznym (71,1 proc), z reguły otrzymanym w prowincjonalnych uczelniach. Większość nomenklatury ukończyła także różnego typu uczelnie partyjne. W okresie Jelcyna udział w elicie władzy osób z wykształceniem technicznym zmniejszył się aż do 47,2 proc. Wzrósł natomiast udział prawników i ekonomistów z 7,4 proc. w czasach Breżniewa, do 24,2 proc. na początku lat dziewięćdziesiątych. W grupie tej dominują absolwenci elitarnych uczelni stołecznych — Uniwersytetu Moskiewskiego, Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Moskiewskiego Instytutu Finansów. Jednakże o intelektualnym poziomie elity władzy świadczyć może udział w niej osób, posiadających stopień naukowy. Osoby takie stanowiły 2/3 otoczenia prezydenta, w rządzie — 68,6 proc, a wśród liderów partii — 62,9 proc. Wśród deputowanych Dumy odsetek ten w latach 1993-95 wahał się od 31 do 33.95 Zdobycie latem 1991 r. władzy w Rosji przez koalicję sił reforma- 93 Por. A. Sałmin: Finis..., s. 51. 94 Por. I. Bunin: Nowy]e rossijskije priedprinimatieli, (w:) idem (red.): Bizniesmieny Rosssii. 40 istorii uspiecha, Moskwa 1994, s. 385-386. 95 Por. O. Krysztanowskaja: Kto namiprawit? „Otkrytaja politika" 1995, nrl, s. 18-19. 70 Rozgrabione imperium torskich, fiasko stanu wyjątkowego w sierpniu tego roku i następnie rozpad Związku Sowieckiego było spowodowane jednoczesnym pojawieniem się dwóch różnych, a jak się szybko okazało przeciwstawnych, procesów społecznych — dążenia do zniszczenia systemu nomenklaturowego i dążenia do modernizacji tego systemu. W krótkim odcinku czasu wystąpiła formalna zbieżność tych procesów w takich punktach jak decentralizacja władzy i gospodarki, federalizacja ustroju państwowego, odpartyjnienie władzy publicznej i deideologizacja państwa. Wszystkie te postulaty odpowiadały zarówno interesom ruchu demokratycznego jak i interesom partyjnych reformatorów.96 Najlepszym tego przykładem może być kwestia federalizmu. Demokratyzacja władzy lokalnej, przezwyciężenie dyktatu centralnych władz partyjno-rządowych, powiększenie jednostek terytorialnego podziału państwa, wszystkie te postulaty mieściły się zarówno w ramach haseł demokratycznych, jak i odpowiadały korporacyjnym interesom regionalnej nomenklatury. W sytuacji sojuszu demokratów i komunistycznych konformistów wszelka odgórna reforma mogła być przeprowadzona tylko w formie gwałtownego przewrotu autorytarnego, sowieckiego wariantu placu Tienanmen, co potencjalnie było możliwe np. w marcu 1991 r. Nieumiejętna próba przeprowadzenia tego wariantu w sierpniu 1991 r. ujawniła tylko rozpad ideologicznej przestrzeni w której dotychczas funkcjonowało społeczeństwo, ale także rozpad systemu władzy, czego zewnętrznym wyrazem było rozwiązanie partii komunistycznej. Zasadnicze zmiany ideologiczne kryły się nie tyle w sferze etycznej motywacji uczestników wydarzeń wokół Białego Domu, co w sferze „pragmatycznej", a właściwie cynicznej, bezczynności nomenklatury, zajętej już procesami komercjalizacji i prywatyzacji- Innymi słowy, nomenklatura, rozumiejąc niemożność sterowania procesami transformacji odwołała się do ogromnego potencjału adaptacyjnego społeczeństwa sowieckiego. Miejsce odgórnej reformy zajęły mechanizmy grupowej samoorganizacji. 4. RYNEK BIUROKRATYCZNY Sytuację powstałą w Związku Sowieckim pod koniec lat osiemdziesiątych można określić, przy pomocy terminologii socjologicznej, jako ścisłe połączenie zespołu zarządzającego i rzeczowych środków 96 Por. W. Warów, D. Jurjew (red.): Riewansz. Niedopieriewyworot: wier-sija Centra „RF-politika", Moskwa, s. 47 i nast. Wprowadzenie 72 zarządzania. Max Weber uważał, że wszystkie porządki państwowe można podzielić według tego, czy sztab administracyjny ma we własnym posiadaniu środki administracyjne, czy też jest od nich „oddzielony". „Związek polityczny — pisał Weber — w którym rzeczowe środki administracyjne całkowicie lub częściowo pozostają w osobistym władaniu zależnego sztabu administracyjnego, będziemy nazywać związkiem podzielonym stanowo".97 Społeczeństwo stanowe charakteryzuje się występowaniem prywatnej własności najważniejszych środków przymusu militarnego i policyjnego oraz przekształceniem urzędów i stanowisk we własność prywatną. Tak więc w społeczeństwie stanowym prywatną własnością jest sama moc zarządzania i panowania politycznego. Przeciwieństwem społeczeństwa stanowego jest społeczeństwo nowoczesne, które zaczyna powstawać wraz z wywłaszczeniem „prywatnych właścicieli" władzy politycznej. Państwo nowoczesne polega bowiem na całkowitym „oddzieleniu sztabu administracyjnego od rzeczowych środków zarządzania". Rozdział politycznie uwarunkowanych przywilejów oznacza brak takiego oddzielenia. Oczywiście u schyłku Związku Sowieckiego nie mieliśmy do czynienia z panowaniem stanowym w czystej postaci. System nie przypominał bynajmniej feudalnego beneficjum. Władza sowiecka była raczej formą wyzysku poddanych, możliwą dzięki partyjnemu monopolowi sprawowania urzędów. Ważne natomiast jest odnotowanie w tym systemie niezwykle silnej tendencji do personalizacji i prywatyzacji „mocy władczej", a tym samym do dominacji zgoła nienowoczesnych form życia społecznego. W wypadku Związku Sowieckiego można — jak sądzę — mówić o sytuacji, którą Weber nazywał orientalną czyli wschodnią racjonalizacją, gdy cała sfera produkcji, dystrybucji i konsumpcji dóbr materialnych w sposób organiczny zrośnięta jest ze stosunkami panowania politycznego. Czyli z powstaniem sytuacji odmiennej od szczególnie ukształtowanego racjonalizmu kultury zachodniej. Karl Wittfogel wyróżnił dwie zasadnicze linie rozwojowe cywilizacji: zachodnią, charakteryzującą się wysoką dynamiką oraz wschodnią, wyróżniającą się stagnacją.98 Cywilizację orientalną, do której zaliczał on także Związek Sowiecki, cechowała niska rola własności prywatnej, monopolizacja władzy politycznej przez biurokrację oraz państwowa kontrola nad społeczeństwem przy pomocy dominującej ideologii. 97 M. Weber: Polityka jako zawód i jako powołanie, Warszawa 1989, s. 4. 98 Por. K. Wittfogel: Oriental Despotom. A Comparative Study of Total Power, New Haven 1957, s. 440-443. 72 Rozgrabione imperium W azjatyckich społeczeństwach despotycznych następowało jedynie zasadnicze ograniczenie roli własności. Pojęcie „gospodarka planowa" można natomiast potraktować jako synonim takiego odwrócenia zależności pomiędzy stosunkami władzy i stosunkami własności, gdy własność nie tylko była „planowana" przez władzę, ale także w pełni wtopiła się w stosunki władzy. Historyk Michaił Hefter uważał, że w rezultacie tego procesu wzajemnego przenikania się władzy i własności, powstała własność władzy.9'' Uczyniła ona możliwym dysponowanie — w niespotykanej dotychczas skali — ludzką codziennością przez władzę polityczną. Również Marek Siemek powiada, że nie ma zasadniczej różnicy „między systemem «gospodarki planowej«, ściśle kontrolowanej przez komunistyczną partię i jej państwo, ekonomicznymi formami organizacyjnymi feudalnych i w ogóle przedindustrialnych społeczeństw rodowo-plemiennych. W obu wypadkach mamy do czynienia z tym samym splotem sfery gospodarczej z polityczną, bogactwa z władzą, materialnego dobrobytu z korzystną pozycją w hierarchicznym systemie przywilejów. Splot ten opiera się w ostatecznym rachunku na irracjonalnym prawie przymusu i pierwotnej przemocy, reprezentując jeszcze przedspołeczny »stan natury« w sferze stosunków międzyludzkich".100 Również po upadku totalitaryzmu dominują na Wschodzie Europy nienowoczesne formy uspołecznienia, charakteryzujące się przede wszystkim brakiem logicznych, etycznych i prawnych zasad społecznej racjonalności. Ich miejsce zajmują typowo wschodnie" mechanizmy prywatyzacji i personalizacji całej sfery polityczno-ekonomicznej. Prywatyzacja nomenklatury w Rosji była właśnie jedną z odmian „wschodniej prywatyzacji", oznaczającej połączenie w jedną całość ekonomii i polityki, własności i władzy, materialnego zróżnicowania społeczeństwa i politycznej hierarchii przywilejów. Symbioza władzy i własności doprowadziła tam do zaniku publicznej polityki i — jak uważa politolog Andriej Mielwil — niespotykanej „personalizacji polityki, w sensie jej prywatyzacji, czyli pełnego podporządkowania nie tyle społecznie znaczącym, co osobistym ekonomicznym celom i motywom".101 Ukryte indywidualne interesy ekonomiczne stały się ważniejsze niż publiczne stosunki polityczne. Wyrazem tej personalizacji 99 Por. M. Gieftier: Iz tiech..., s. 416. 100 M. J. Siemek: O Wschodzie w nas, „Res Publica Nowa" 1998, nr 1, s. 34. 101 Por. L. Szewcowa (red.): Rossija: diesiat' woprosoiv o samom ważnom, Moskwa 1997, s. 65. Wprowadzenie 73 jest duża rola przemocy, zarówno legalnej, jak i nielegalnej, w kształtowaniu stosunków społecznych. W efekcie powstała sytuacja, którą dobrze charakteryzują słowa teoretyka opozycji Siergieja Kurginiana: „ZSRS jako państwo nie istnieje, a ZSRS jako system kontynuuje burzliwe życie, którego istotą jest wojna wszystkich przeciwko wszystkim".102 Dopiero w warunkach odziedziczonego po komunizmie irracjonalnego stanu wojny wszystkich przeciwko wszystkim podjęta została próba modernizacji porządku społecznego. Pierwszym krokiem w procesie modernizacji gospodarki była zmiana ekonomicznej formy przywilejów nomenklatury. Z przywilejów „w naturze" przekształcone one zostały w przywileje finansowe, czyli w politycznie uwarunkowane prawo osiągania wysokich dochodów pieniężnych. Zdobycie przez nomenklaturę umiejętności posługiwania się finansowymi instrumentami kontroli gospodarki spowodowało, że zaczęła ona dążyć do przekształcenia się w oligarchię finansową. Jegor Gajdar wyróżnił dwa zasadnicze etapy transformacji władzy politycznej we własność. W pierwszym okresie transformacji, w latach 1988-91, nomenklatura gotowa była podzielić własność państwową na części, ale jednocześnie chciała zachować te elementy systemu, które dawały gwarancje władzy nad własnością. Innymi słowy nomenklaturze potrzebna była „własność «szczególnie prywatna« — prywatna dla siebie, dla swojego klanu, ze względu na sposób zarządzania, władania i dysponowania dochodami, ale państwowa dla wszystkich pozostałych".103 Tę zasadę — zdaniem Gajdara — doskonale wyraził znany „nowy" przedsiębiorca Michaił Jurjew: „Interesom wielkiego kapitału w odróżnieniu od drobnego i średniego, jak również podstawowej masy ludności w największym stopniu odpowiada gospodarka półliberalna: liberalna dla niego, a nie liberalna dla pozostałych". Tak więc w pierwszym okresie transformacji interesom nomenklatury najbardziej odpowiadał postulat połączenia władzy i własności. To znaczy, że własność ekonomiczna powinna się znajdować pod kontrolą państwa, czyli biurokracji, ale biurokracja nie powinna być kontrolowana przez nikogo. W idealnej postaci system ten powinien polegać na tym, że biurokracja będzie występować w roli prywatnego właściciela jeśli chodzi o dysponowanie dochodami, nie niosąc jednocześnie żadnej odpowiedzialności za — nadal formalnie państwową — własność. 12 S. Kurginian: Sied'moj scenarij, cz. 3. Pieried wyborom, Moskwa 1999, s. 17. 13 J. Gajdar: Gosudarstwo i ewolcyja, Moskwa 1995, s. 145. 74 Rozgrabione imperium Można powiedzieć, że u schyłku Związku Sowieckiego niższe warstwy nomenklatury zrealizowały swój nadrzędny cel jako odrębnej grupy społecznej — ustanowienie politycznego panowania urzędników w państwie (Beamtenherrschaft). W warunkach słabości przywództwa politycznego urzędnicy uzurpowali sobie funkcje polityczne, do których nie byli przygotowani. Biurokracja wdarła się niejako w lukę, która powstała między rozkładającym się totalitaryzmem a słabą demokracją. U schyłku epoki komunistycznej państwo, rozumiane jako dobro wspólne, nie zdołało jeszcze powstać, a „biurokraci — jak pisze ekonomista Andres Aslund — przekształcili się w dyktatorów, rządzących dla własnej korzyści".104 Oczywiście podporządkowanie państwa urzędnikom odegrało kolosalną rolę w procesie rozpadu imperium. Polityczna nieodpowiedzialność nomenklatury była ważnym czynnikiem dezintegracji Związku Sowieckiego. W Związku Sowieckim powstał w latach osiemdziesiątych system ekonomiczny, polegający na połączeniu administracyjnych metod kierowania z elementami gospodarki rynkowej. Przy czym rolę dominującą odgrywała gospodarka administracyjna, a elementy wolnego rynku pełniły funkcję podobną do tej, jaką w kołchozach pełniły gospodarstwa przyzagrodowe — służyły systematycznej konwersji władczych uprawnień urzędników w kapitał. System ten ostatecznie ukształtował się w okresie „reform" Nikołaja Ryżkowa i Walentina Pawłowa. Był to najbardziej „złotodajny" okres dla elitarnych grup polityczno-gospodarczych. Ekonomiczne podstawy wszystkich najsilniejszych grup finansowo-przemysłowych i korporacji zostały stworzone właśnie w tamtym okresie. W skład grupy uprzywilejowanych weszła część elity politycznej, część kadry dyrektorskiej, przedsiębiorcy komsomol-scy oraz szefowie wybranych spółdzielni. Jegor Gajdar uważa, że rozmach nomenklaturowego „rozkrada-nia imperium" w latach 1990-91 w znacznym stopniu przekraczał skalę tego procesu w latach późniejszych. Sprzyjał temu brak prawnych gwarancji dla własności państwowej, gwałtowna erozja dyscypliny nomenklaturowej i funkcjonowanie paralelnych ośrodków władzy (związkowych i republikańskich). Wypada się zgodzić z jego opinią, że żadne istotne przemieszczenia dużych kapitałów nie dokonały się po 1991 r. Następował tylko proces systematycznego powiększania już nagromadzonego bogactwa. 104 A. Aslund: Uroki pierwych czetyriech let smieny stroją w Wostocznoj Jewropie, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 17-18, s. 95. Wprowadzenie 75 Drugi etap transformacji władzy we własność rozpoczął się w 1992 r. wraz z zainicjowaniem liberalnych reform ekonomicznych. Twórca tych reform uważa, że sama liberalizacja cen, chociaż niepełna, była ważnym krokiem z „królestwa biurokratycznej wolności do królestwa rynkowej konieczności". Zasadnicze znaczenie miało jednak przeprowadzenie w latach 1992-94 oficjalnej prywatyzacji własności. Rozpoczął się proces legalizacji własności i oddzielenia jej od władzy politycznej. „Prywatyzacja zmieniła prawne stosunki własności, podmyła system nomenklaturowo-biurokratycznego »rynku wla-dzy«. Nastąpiła prywatyzacja samej nomenklatury. Teraz musi już ona grać zgodnie z prawami rynku, jeśli system biurokratycznej odpowiedzialności zbiorowej {krugowoj poruki) jeszcze nie rozpadł się, to został przynajmniej nadwerężony".105 Gajdar uważa, że nawet jeśli nomenklatura zajmuje teraz na rynku kluczowe pozycje, to ważne jest powstanie czysto rynkowego mechanizmu redystrybucji praw własności. Jeśli powstanie mechanizm legalnego dziedziczenia tych praw, to nastąpi przejście od zmodernizowanej formy gospodarki administracyjnej do gospodarki wolnorynkowej. Problem polega na tym, że — wbrew nadziejom Gajdara — taki rynkowy mechanizm redystrybucji praw własności w Rosji nie powstał. Własność nadal dzielona jest zgodnie z hierarchią politycznych przywilejów. Optymizm Gajdara potwierdza co prawda Igor Bunin, autor jednego z pierwszych socjologicznych badań klasy przedsiębiorców w Rosji. „Rynek niszczy system nomenklaturowy. Każda skomercjalizowana część nomenklatury bardzo szybko zdobywała odrębne interesy, często wzajemnie się wykluczające. Faktycznie nie tyle nomenklatura wykorzystała struktury rynkowe, ile nowi przedsiębiorcy zdołali włączyć do obrotu gospodarczego pieniądze partyjne".106 Jednakże poglądu o automatycznym działaniu praw rynku nie podziela socjolog Igor Klamkin, który uważa, że rola reformatorów „pierwszej fali" polegała jedynie na stabilizacji powstałego już wcześniej systemu kapitalizmu nomenklaturowego.107 W latach osiemdziesiątych ukształtował się system ekonomiczny, do którego najbardziej pasuje — zdaniem Gajd ara — termin „lmperia- 105 J. Gajdar: Gosudarstwo ..., s. 164. 106 I. Bunin: Nom/je..., s. 373. 107 Por. I. Klamkin: Diemokraticzeskaja altiernatiwa iv prawitielstwie i urnie jego, „Moskowskije nowosti" 11. 01. 98. 76 Rozgrabione imperium lizm", w takim znaczeniu, jakie nadawał mu Włodzimierz Lenin.108 W jego rozumieniu imperializm charakteryzował się wysokim stopniem koncentracji gospodarki, zastąpieniem konkurencji przez panowanie monopoli, powodującym pasożytniczy stosunek do zasobów ekonomicznych oraz brakiem czynników, stymulujących rozwój. Natomiast soq'alizm nie był dla Lenina niczym innym, jak imperializmem w warunkach dyktatury partii komunistycznej. Termin ten oznaczał polityczną kontrolę władzy sowieckiej nad gospodarką zmilitaryzowaną na wzór Niemiec z okresu I wojny światowej. Tak więc charakterystyczne dla imperializmu rządy „satrapów przemysłu" podporządkowane zostały w Rosji Sowieckiej panowaniu komunistów. Jednakże tak było tylko w okresach szczególnego nasilenia represyjnej kontroli nad gospodarką. W okresach natomiast osłabienia tej kontroli w latach 1921-29 i po 1953 r. społeczeństwo socjalistyczne stopniowo ewoluowało w kierunku „imperializmu", czyli monopolistycznej, oligarchicznej, pasożytniczej (złodziejskiej) i schyłkowej (gnijącej) formy gospodarowania. Wszystkie te cechy charakterystyczne imperializmu doskonale pasują do opisu systemu gospodarczego Związku Sowieckiego, w ostatnim okresie jego funkcjonowania. W odwołaniu się do pojęcia imperializmu nie chodzi rzecz jasna jedynie o efektowną metaforę. Sowiecki imperializm wyznaczał w gruncie rzeczy granice społecznych wyborów oraz ideologiczny horyzont socjalistycznych reform gospodarczych. Oznaczał on połączenie zbrojnej i ideologicznej przemocy komunistów z rządami biurokracji przemysłowej i urzędników państwowych. Początkowo, imperializm stanowił pewien ważny moment w koncepcji światowej rewolucji. Po jej załamaniu się Lenin zaczął poszukiwać miejsca dla Rosji Sowieckiej pomiędzy Europą a Azją. Inicjując nową politykę ekonomiczną, nadal traktował imperializm jako punkt orientacyjny w tych poszukiwaniach. Przyjęcie koncepcji budowy socjalizmu w jednym kraju determinowało także wybór modelu gospodarczego. To zaś wymagało wcześniejszego rozwiązania problemu dalszego istnienia partii rewolucyjnej, niezdolnej do żadnego innego politycznego samookreślenia. Na wiele lat wielomilionowa Rosja stała się zakładnikiem walki frakcji partyjnych. Historyczny wynalazek Stalina polegał na tym, że problem rewolucji światowej i partii rewolucyjnej rozwiązał on w ramach zasta- 108 Por. J. Gajdar: Gosudarstwo..., s. 85 i nast. oraz W. Lenin: Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu, (w:) idem: Dzieła, t. 22. Warszawa 1950, s. 339-344. Wprowadzenie 77 nej geopolitycznej przestrzeni ekspansji, odziedziczonej jeszcze po imperium Czyngiz Chana. Rozwój społeczeństwa rosyjskiego podporządkowany został interesom partyjnej dyktatury, ta zaś została utrwalona przez powrót do historycznych początków imperium. Stalinizm nie stanowił więc prostej kontynuacji imperium samowładców ale — jak pisze Michaił He-fter — „postęp na odwrót, inwolucję, posiadającą nowy status międzynarodowy".109 W takim ujęciu Stalin kończy kilkuwiekowy proces poszukiwania miejsca Rosji w świecie. Polegało to na tym, że despotyczne rządy militarnych zdobywców (komunistów), nadbudowane zostały nad przestrzenią ekspansji oraz formami panowania, odziedziczonymi po poprzednich systemach. W efekcie powstał złożony — hiera-chicznie i terytorialnie — system imperialny, charakteryzujący się autorytarną formą rządów.110 Zdaniem Gajdara w późnosowieckim systemie ekonomicznym ujawniła się typowa cecha wszystkich „wschodnich despotii", czyli uniwersalne dążenie urzędników do „sprywatyzowania" swojej władzy, przekształcenia jej we własność. Przywileje urzędników najpierw stają się przedmiotem dziedziczenia, a następnie sprzedaży. Urzędnicza prywatyzacja nie zmienia jednak charakteru państwa. Urzędnicy, zagarniając własność, nie zamierzają oddzielić się od państwa. „Cały sens wschodniej urzędniczej prywatyzacji polega na tym, aby w ramach istniejącego systemu, zachowując nierozdzielność władzy i własności oraz dominację tej pierwszej, nasycić niepomierne apetyty przedstawicieli władzy".111 W ramach podobnej pieriestrojki wschodnich państw despotycznych nie następowało formowanie się legalnej własności prywatnej. Dokonywał się jedynie podział pomiędzy urzędnikami rozgrabionej własności państwowej. Rozwój państw despotycznych polegał jedynie na powstawaniu konfliktów wewnątrz warstwy panującej. Kryzys za każdym razem wyrastał „ze sprzeczności w obrębie orientalnej biurokracji, która nie toleruje obok siebie innych grup ekonomicznych albo toleruje je tylko jako peryferyjne".112 Osłabione tymi konfliktami państwo upa- 109 M. Gieftier: Stalinizm, (w:) idem: Iz tiech..., s. 416. no VV takim ujęciu wschodni despotyzm byłby formą przejściową pomiędzy prostą potencjalnością polityczną (np. militarną, partyjną), a złożonym systemem imperium. Por. M. Iljin: Słowa..., s. 121. 111 J. Gajdar: Gosudarshuo..., s. 16. 112 K. Wittfogel: Teoria społeczeństwa orientalnego, (w:) J. Łoziński (red.): Szkoła frankfurcka, t. 2, cz. 2, Warszawa 1987, s. 273. 78 Rozgrabione impeńum dało na skutek chłopskich powstań lub obcych najazdów, a na jego gruzach powstawały nowe rządy despotyczne. W ten sposób zamykał się krąg rozwoju wschodnich cywilizacji i rozpoczynał nowy etap cyklu. Nomenklaturowa prywatyzacja w Związku Sowieckim także przebiegała w sposób podobny jak w dawnych państwach despotycznych Wschodu, gdzie urzędnicza prywatyzacja przybierała postać ukrytego „rozkradania satrapii przez samych satrapów".113 Zwrócił na to uwagę jeszcze w latach dwudziestych, w okresie „nowej polityki gospodarczej" sowiecki ekonomista Jurij Łarin.114 Badając „pseudopań-stwową formę istnienia własności prywatnej", opisał on „12 sposobów nielegalnej działalności prywatnych kapitalistów". Istota zjawiska polegała na tym, że urzędnicy państwowi byli jednocześnie indywidualnymi przedsiębiorcami, zawierającymi umowy handlowe z organami państwowymi, w których pracowali. Również wtedy urzędnicza prywatyzacja przebiegała w sposób typowy dla wschodniej prywatyzacji. Urzędnicy, zagarniając własność, zachowywali jednocześnie swój status państwowy. W latach dwudziestych prywatyzacja nie wyszła poza ramy tworzenia „podręcznego kapitalizmu", tego, co w latach osiemdziesiątych nazywało się gospodarką alternatywną. Zapewne zjawisko to nie zanikło w okresie stalinizmu, ale rozwijało się w warunkach pewnej społecznej izolacji. W dawnych czasach proces prywatyzacji imperium mógł trwać długie dziesięciolecia. Gajdar uważa, że w Związku Sowieckim wystarczyło trzech lat (1989-1991) Wielkiej Kryminalnej Rewolucji,* aby ujrzeć „dno studni". Powyższa teza Gajdara dotyczy jedynie końcowej fazy urzędniczej prywatyzacji, która wszakże rozpoczęła się dużo wcześniej. Poszczególni badacze za początek ewolucyjnego procesu rozkładu gospodarki planowej uznają różne daty. Przyjąć jednakże można za Piotrem Szczedrowickim, że w wyniku rozpadu systemu gospodarki nakazowo-rozdzielczej ukształtowała się w latach 1954-64 „przestrzeń władzy", stanowiąca ramy współpracy, konkurencji i walki pomiędzy podstawowymi grupami nacisku.115 Najczęściej badacze 113 Por. J. Gajdar: Gosudarstwo..., s. 109 i 153. 114 Por. J. Łarin: Czasłnyj kapitał w SSSR, (w:) Antołogija ekonomiczeskoj kłassiki, t. 2., Moskwa 1993. * Termin ten został ukuty przez reżysera filmowego Stanisława Go-woruchina. 115 Por. R Szczedrowickij: W poiskach formy, (w:) S. Czernyszow (red): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo samosoznanija, t. 2. Rossija как subjekt, Moskwa 1995, s. 296-297. Wprowadzenie 79 wymieniają trzy najważniejsze grapy interesów — kompleks wojskowo-przemysłowy, kompleks paliwowo-energetyczny, kompleks agrarno-prze-mysłowy. System przetargu pomiędzy nimi w zasadniczym zarysie przetrwał do przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, gdy pojawił się czwarty uczestnik gry — rozwinięty sektor finansowy. Zawsze modyfikującą rolę odgrywało istnienie szarej strefy gospodarczej. Jeszcze w 1986 r. ekonomiści Witalij Najszul i Wiktor Konstanti-now opracowali „hierarchiczną" koncepcję gospodarki planowej. Zgodnie z tą koncepcją procedura przyjęcia planów gospodarczych polegała na „uzgodnieniu interesów branżowych" oraz interesów nadrzędnych „organów dyrektywnych"116. Przy czym stopniowo rosła niezależność i autonomia grap branżowych. Współpraca tych grup nacisku odbywała się za pośrednictwem instytucjonalnych struktur partii komunistycznej i władzy sowieckiej. To znaczy, że partia komunistyczna i władza polityczna były płaszczyznami komunikacji pomiędzy najważniejszymi grupami interesów. To one stanowiły istotę systemu, a partia komunistyczna była jedynie pośrednikiem w procesie negocjacyjnym. Stanowisko to zbieżne jest z poglądami, reprezentowanymi w sowietologii przez zwolenników podejścia organizacyjnego. Uważali oni, że kluczem do rozumienia procesów politycznych w państwach komunistycznych jest badanie zjawisk występujących we wszystkich systemach zbiurokratyzowanych: nieformalnych przetargów o prestiż i ograniczone zasoby, trudności w zapewnieniu dobrego przepływu informacji w obrębie hierarchii organizacyjnych, konfliktów pomiędzy różnymi instytucjami i ich funkcjonariuszami itp.117 Również część rosyjskich badaczy uważa, że polityka w systemie sowieckim oznaczała przetarg pomiędzy głównymi grupami interesów ekonomicznych.118 W takim ujęciu kryzys 1991 r. ujawnił jedynie rozpad politycznej płaszczyzny, a nie krach samego przetargu pomiędzy grupami interesu. Natomiast według innych autorów „biurokra- 116 W. Konstantinow, W. Najszul: Tiechnołogija płanowogo uprawlenija, Moskwa 1986, s. 9-Ю. 1,7Por. пр. К. Jowitt: An Organizational Approach to the Study ofPolitical Culture in Marxist-Leninist System, „American Political Sciemce Review" 1974, vol. LXVIII, n. 3, s. 1176-1188; S. R. Lowenthal: The Ruling in a Maturę Society, (w:) M. G. Field (red.): Social Conseauences ofmodernization in Com-mnnist Societies, Baltimore 1979, s. 81-100. 118 Powyższe rozumienie terminu „polityka sowiecka" por. A. Le-wienczuk, S. Kordonskij, W. Najszul, G. Sapów: Problema prodawolstwija i choziajstwiennaja sistiema. Dokład smieszanoj gruppy ekspiertow Mirowomu Banku. Tekst powielany, Moskwa 1992. 80 Rozgrabione imperium tyczny korporatywizm", czyli rozwinięte procedury uzgadniania interesów grupowych z centralną władzą polityczną, stanowił jedynie element składowy systemu totalitarnego. Interesy grupowe tworzyły część struktur biurokratycznych i realizowane były wyłącznie za pomocą metod biurokratycznych. Centralna władza polityczna „nie była już dyktatorem dławiącym i podporządkowującym sobie interesy, ale nie stała się też zabawką lub ślepym narzędziem w ich rękach".119 Zgodzić się jednakże można z opinią Grigorija Jawlinskiego, że w końcowym okresie rządów Breżniewa „rozkład gospodarki planowej i skala czarnego rynku, posiadającego wyraźnie kryminalny charakter, osiągnęły swoje apogeum. Mieliśmy już wtedy do czynienia z dzisiejszym panowaniem mafii w warunkach formalnego zachowania reżimu komunistycznego".120 Jawlinski spróbował przedstawić mechanizm sowieckiej odmiany „wschodniej prywatyzacji". Jego model gospodarki planowej, opiera się na założeniu strukturalnego konfliktu interesów pomiędzy właścicielem (państwem) a jego gospodarczymi agentami (nomenklaturą).121 Jeśli celem państwa był wzrost inwestycji i produkcji przemysłowej, to celem nomenklatury była maksymalizacja skali zasobów realizowanych na czarnym rynku. Poprzez mechanizm przetargu z Centrum nomenklatura systematycznie dążyła do powiększenia rozmiarów tej części zasobów ekonomicznych, którą mogła kierować na czarny rynek. Gospodarka planowa może zaś funkcjonować efektywnie tylko wtedy, gdy wykonanie planów wymaga pełnego wykorzystania wydzielanych przedsiębiorstwom środków. Wtedy prywatne dochody ekonomicznych agentów państwa równają się zeru. W miarę jednak liberalizacji systemu planowego rośnie zużycie środków przyznawanych przedsiębiorstwom i jednocześnie wzrasta odsetek środków kierowanych na czarny rynek. Reakcją na to jest „przykręcanie śruby", prowadzące po kilku latach do kolejnej liberalizacji. W tym ujęciu logika rozwoju gospodarki planowej, przynajmniej po rezygnacji z represyjnych metod kontroli, polegała na postępującym paraliżu państwa i wzroście potęgi nomenklatury. Po pierwszych dwóch pełnych fazach tego cyklu (odwilż w czasach Chruszczowa i nieudane reformy Kosygina) system osiągnął już stadium, gdy wyczerpane zostały wszystkie rezerwy ekstensywnej industrializacji. Jednak- 119 S. Pieriegudow: Organizowannyje intieriesy i gosudarstwo: śmiem paradigmy, „Polis" 1994, nr 2, s. 85. 120 G. Jawlinskij: Ekonomika Rossii: nasledstwo i wozmożnosti, Moskwa-Charkow 1995, s. 29. 121 Por. Ibidem, s. 19 i nast. Wprowadzenie 81 że wzrost cen na ropę naftową w latach siedemdziesiątych pozwolił przedłużyć agonię gospodarki planowej. Gdy zasoby te uległy wyczerpaniu, sprzeczność pomiędzy państwem a nomenklaturą gospodarczą, zjednoczoną z nowymi przedsiębiorcami i „działaczami tienie-wof gospodarki" przekształciła się pod koniec lat osiemdziesiątych w głęboki kryzys systemu. W krótkim starciu w sierpniu 1991 r. nomenklatura osiągnęła ostateczne zwycięstwo. Wydarzenia te były jednakże skutkiem długotrwałej erozji systemu, „kryminalizacji działalności aparatu", zapoczątkowanej jeszcze w połowie lat pięćdziesiątych. Jurij Jaremienko, bodajże najwybitniejszy ekonomista sowiecki — autor fundamentalnej pracy o strukturalnych zmianach w gospodarce122 — uważa, że Związek Sowiecki rozpadł się w wyniku prowadzenia samobójczej polityki gospodarczej. Polegała ona na utrzymywaniu gigantycznych dysproporcji pomiędzy supernowoczesnym przemysłem kosmicznym i lotniczym, a masowym wykorzystywaniem prostej pracy fizycznej w cywilnych sektorach gospodarki. Pisał on, że żaden system ekonomiczny takiego rozziewu technologicznego nie może wytrzymać. Skutkiem sztucznego ograniczania cywilnych sektorów gospodarki był systematyczny wzrost przestępczości i rozwój innych form społecznej degradacji. Jednakże — jego zdaniem — polityka ta mogła być prowadzona przez wiele lat na skutek osłabienia i dezintegracji państwa, czyli osłabienia politycznej roli partii komunistycznej. Jaremienko uważał, że to brak silnej władzy centralnej doprowadził do tego, że procesy ekonomiczne zaczęły przybierać irracjonalny i nieodwracalny charakter. Branżowe grupy nacisku, a zwłaszcza resorty związane z obroną, zdobyły szeroką autonomię i zaczęły kierować się własnymi partykularnymi interesami. Grupy nacisku przestały być częściami jednolitego organizmu państwowego. Przekształciły się one w autonomiczne struktury realizujące własne interesy i w przyspieszonym tempie pożerające zasoby kraju. Najbardziej egoistycznym i zachłannym był kompleks wojskowo-przemysłowy. Stworzył on wewnętrzny mechanizm reprodukcji niezwykle kosztowny dla gospodarki i nieracjonalny z punktu widzenia rywalizacji militarnej z Zachodem.123 W imperium sowieckim podstawą cywilizacji był przemysł wojenny. Cała gospodarka nosiła charakter wojenny. Mówiły o tym wskaźniki pracy kobiet i rozmiary pracy ręcznej, ilość zgonów i ilość urodzeń, skala * Tieniewaja ekonomika — szara strefa gospodarcza, tieniewik — funkcjonariusz szarej gospodarki. 122 Por. J. Jaremienko: Strukturnyje izmienienija w socyalisticzeskoj ekono-mikie, Moskwa 1981. 123 Idem: Ekonomiczeskije biesiedy, Moskwa 1999, s. 64-65. 82 Rozgrabione imperium i metody wydobycia surowców. Jedyną drogą uratowania Związku Sowieckiego mogło więc być powstrzymanie wyścigu zbrojeń i jak najszybsze przekształcenie potęgi militarnej w siłę gospodarczą. W takim wypadku mógł być zrealizowany wariant planowej transformacji systemu. Tak się jednak nie stało, gdyż słaba władza polityczna nie była zdolna do tak radykalnej zmiany. Militaryzacja gospodarki i dezintegracja centralnej władzy politycznej były najważniejszymi czynnikami kryzysu. Gorbaczow realizował starą politykę i dążył do unowocześnienia ekonomicznych podstaw potęgi militarnej. Oczywiście kierował się przede wszystkim czynnikami geopolitycznymi, ale u podstaw takiej polityki leżała nie siła, ale słabość państwa, brak silnej integrującej woli. Ekonomista i socjolog Siergiej Biełanowski uważa, że z czysto ekonomicznego punktu widzenia planowy wariant transformacji systemowej, o którym pisał Jaremienko, mógł być zrealizowany.124 Jednakże konwersja przemysłu zbrojeniowego i strukturalna przebudowa gospodarki wymagały — przynajmniej przejściowej — izolacji gospodarczej. Natomiast wybór pomiędzy autarkią gospodarczą a liberalizmem powinien należeć do samego społeczeństwa. Jaremienko uważał, że w latach 1991-92 odrzucenie koncepcji konwersji przemysłu zbrojeniowego i wybór liberalnego modelu ewolucyjnej transformacji władzy we własność narzucony został społeczeństwu sowieckiemu przez byłych przeciwników z okresu „zimnej wojny" i skorumpowaną warstwę panującą, a przede wszystkim przez lobby przemysłu naftowego i gazowego. Grupa ta w największym stopniu była zainteresowana w tym, aby ogromne dochody z eksportu ropy naftowej i gazu nie były przeznaczone na sfinansowanie konwersji przemysłu obronnego. Pogląd Jaremienki zasługuje na uwagę, gdyż tłumaczy on wybór modelu rozwoju, dokonany na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, wcześniej ukształtowaną strukturą interesów. Jest to bodajże najbardziej interesujący kierunek myślenia. W trochę inną stronę zmierza rozumowanie ekonomisty Borysa Mitina, który uważa, że spośród możliwych dróg modernizacji gospodarki został wybrany wariant „natychmiastowego wzbogacenia", a odrzucony wariant konwersji przemysłu zbrojeniowego. Taki sposób modernizacji najbardziej odpowiadał interesom prywatnego sektora gospodarki (tieniewoj ekonomiki) i ściśle z nim zrośniętego skorumpowanego aparatu zarządzającego przemysłu państwowego.125 124Por. S. Bielanowskij: Jurij Jaremienko sczitał, czto sowiełskuju ekonomi-ku spaśli by nie rynocznyje rieformy, „Siegodnia" 20.09.1996. 125Por. Czto imiejem — niechranim... Czto za tip choziajsiwienno-ekonomi-czeskoj sistiemy suszczestwowal w SSSR do pieriestrojki. Dyskusja redakcyjna, „Rossija-2010" 1993, nr 1, s. 27. Wprowadzenie 83 Koncepcje Jaremienki i Jawlinskiego dobrze tłumaczą ekonomiczny mechanizm krachu Związku Sowieckiego, nie biorą one jednakże pod uwagę, tego, że w 1991 r. w Rosji powstała w miarę silna centralna władza polityczna, która zaczęła ingerować w procesy gospodarcze. Gajdar ma wszelkie podstawy do tego, aby uważać, że jego reformy przerwały proces nomenklaturowej prywatyzacji. Jelcyn powołał do rządu Gajdara i innych młodych ekonomistów nie po to, żeby przeprowadzili reformy rynkowe, ale po to, żeby odbudowali siłę polityczną władzy centralnej i opanowali żywiołowy proces prywatyzacji własności. Generalnie rzecz biorąc sytuację można przedstawić w następujący sposób. Przed 1985 r. Związek Sowiecki był systemem złożonym z kilku hierarchii władzy: partyjnej, przemysłowej, terytorialnej itd. Hierarchie te powstały w wyniku rozpadu systemu stalinowskiego. Z czasem w obrębie tych hierarchii dokonała się pieriestrojka, polegająca na tym, że szefowie zaczęli się między sobą dogadywać bez pośrednictwa Centrum. Tym samym stosunki w obrębie tych hierarchii zaczęły się zmieniać. Podporządkowanie zaczęło słabnąć, a cały system stał się bardziej płaski. Relacje podporządkowania w ramach hierarchii władzy traciły na znaczeniu, a rosła efektywność powiązań horyzontalnych. Władza Centrum słabła, a lokalni szefowie coraz lepiej dogadywali się między sobą i coraz więcej spraw załatwiali w ten sposób. Scentralizowany system polityczny był rozregulowany. Cały proces zmierzał do tego, aby każdy szef i kierownik wziął na własność to stanowisko, które akurat zajmował. To znaczy wszystko zmierzało do tego, aby w Związku Sowieckim dokonała się powszechna prywatyzacja nomenklatury. Gdyby to się stało, powstałaby tam szybko gospodarka rynkowa. Jednakże miało miejsce jedno wydarzenie, które uniemożliwiło powstanie gospodarki rynkowej w drodze żywiołowej prywatyzacji nomenklatury. Dokonało się mianowicie częściowe odnowienie systemu, który istniał w czasach Breżniewa. Kiedy Gajdar wprowadził do gospodarki pieniądze, okazało się, że państwo może odzyskać swoją centralną pozycję, gdy przestanie rozdzielać wiele dóbr rzeczowych, a zacznie przyznawać tylko jedno dobro — pieniądze. Dzięki temu centralna władza polityczna przetrwała głęboki kryzys, a jednocześnie został zachowany ten system rynkowych powiązań, który ukształtował się w rezultacie spontanicznej prywatyzacji nomenklatury. Natychmiast też doszło do poważnego konfliktu ze znaczną częścią nomenklatury, gdyż Gajdar zaczął utrudniać dalsze „rozkradanie imperium". Jednakże po 1993 r. Jelcyn zmuszony był pójść 84 Rozgrabione impeńum na zasadnicze ustępstwa. Nie zmieniło to jednak istoty rzeczy. Dzięki reformom Gajdara nastąpiło częściowe odnowienie starego państwa, czyli takiego państwa, które opiera się na przetargu biurokratycznym. Liberalny ekonomista Witalij Najszul twierdzi, że państwo pozostało tak samo słabe jak w czasach Breżniewa ale gospodarka zmieniła się bardzo. Czyli, że teraz spór nie dotyczy już tego, ile państwo da stali „pod" nową budowę, ale dotyczy tego, ile da pieniędzy oraz jakie podatki będzie musiało zapłacić przedsiębiorstwo.126 Nadal jednakże państwo „daje" i można się z nim spierać w sprawie podatków. Znaczna część nomenklatury gospodarczej ma po dziś dzień pretensje do Gajdara, że nie doprowadził swoich reform do końca, a przede wszystkim, że nie pozwolił na pełną prywatyzację najlepszych przedsiębiorstw i że nie doprowadził do likwidacji kopalń węgla kamiennego i nierentownej infrastruktury. Innymi słowy Gajdar nie wykonał wszystkich, a zwłaszcza najbardziej bolesnych przedsięwzięć pierwszej fazy transformacji władzy we własność. To znaczy, że proces nomenklaturowej prywatyzacji został powstrzymany w pół drogi. W dzisiejszej Rosji słowa „gospodarka planowa" wywołują przerażenie u tych, którzy traktują je jako synonim totalitaryzmu. Inni natomiast z nostalgią wspominają Gospłan', który kojarzy im się z porządkiem i doskonałą harmonią systemu. Tymczasem już w połowie lat sześćdziesiątych pewien znany sowiecki ekonomista tak charakteryzował różnicę pomiędzy kapitalizmem a socjalizmem. „U nich panuje żywioł rynku, a u nas żywioł planu. Planujemy to, co sobie zażyczy lewa noga." Dokładniej rzecz biorąc, planowano to, co sobie wywalczą najbardziej energiczni i najbardziej przybliżeni do centralnej władzy 126Por. W. Najszul: O priwatizacyi gosudarstwiennych obiazatielstw, „Sa-pere aude", „Wiestnik Moskowskoj szkoły politiczeskich issledowanij" 1995, nr 3, s. 124-125. Warto na marginesie zauważyć, że rynek biurokratyczny stanowi zapewne historyczną konkretyzację wielkiej grupy systemów wymiany, opartych na wzajemnych zobowiązaniach, a nie na prawie własności. W takich systemach „poczucie obowiązku i świadomość potrzeby współdziałania idzie ręka w rękę ze zrozumieniem własnych interesów, przywilejów i korzyści". Własność może być zdefiniowana tylko „przez konkretne fakty i warunki użytkowania". „Jest ona wypadkową obowiązków, przywilejów i wzajemnych świadczeń, które wiążą współwłaścicieli z przedmiotem posiadania i między sobą." B. Malinowski: Zwyczaj i zbrodnia ги społeczności dzikich, (w:) idem: Dzieła, t. 2, Warszawa 1980, s. 25. Gospłan — Gosudarstwiennyj płanowyj komitiet — Państwowy Komitet Planowania. Wprowadzenie 85 politycznej. Jednakże żywiołowy charakter procesów gospodarczych nie był z tego powodu mniejszy. W gruncie rzeczy w sowieckiej gospodarce rządził rynek, tylko bardzo specyficzny. Rynek wpływów, politycznych znajomości i biurokratycznych usług. Ekonomiczny sens reform rynkowych polegał na tym, że rynek ten — tak jak każdy prawdziwy rynek — uzyskał cywilizowaną formę pieniężną. Aleksander Mechanik — wnikliwy obserwator rosyjskiej rzeczywistości — trafnie zauważył, że „żywioł i bazar są wiecznymi towarzyszami rosyjskiego życia, «komuniści» i »demokraci« doskonale się pod tym względem uzupełniają"127. W warunkach braku własności prywatnej jedyną możliwą formę gospodarki rynkowej stanowi rynek biurokratyczny, czyli taka odmiana rynku — dowodzi Najszul — na którym dokonuje się wymiana nie tylko dóbr materialnych, ale przede wszystkim władzy, podporządkowania, reguł postępowania i odstępstw od nich, pozycji w społeczeństwie i innych wartości niematerialnych.128 Zasadniczą cechą gospodarki wschodnich państw despotycznych była właśnie dominacja rynku biurokratycznego. Występowanie tego rynku wyznacza także granicę pomiędzy „azjatyckim", „imperialistycznym" systemem gospodarowania, a systemem czysto totalitarnym.129 Przynajmniej od połowy lat sześćdziesiątych dominowała w Związku Sowieckim nie gospodarka planowa, ale gospodarka uzgodnieniowa, czyli właśnie złożony system rynku biurokratycznego. W odróżnieniu od zwykłego rynku towarowo-pieniężnego na rynku biurokratycznym organy władzy oraz zwykli ludzie handlują przede wszystkim samą władzą, posłuszeństwem wobec niej, karierą, przywilejami i ulgami, a także pozycją społeczną. Charakterystyczną cechą tego rynku było wykorzystywanie znajomości w aparacie, stanowisk w hierarchii nomenklaturowej, specjalnie spreparowanej informacji, sprawozdawczości na pokaz itd. Dyrektor przedsiębiorstwa zgadzał się na przekroczenie zadań planowych w zamian za poprawę jego pozycji politycznej, dodatkowy przydział rur lub cichą zgodę na naruszenie jednego punktu ważnej instrukcji. Podstawę rynku biurokratycznego stanowią wzajemne zobowiązania jego uczestni- 127 A. Miechanik: Diemokratija..., s. 171. 128Por. W.Najszul: Wyższaja iposledniajastadija socyalizma, (w:) Pogrużeni-je ги triasinu, Moskwa 1991, s. 441-449, cyt. za: www.libertarium.ru/liberta-rium/1 Jibuna l_brezhnev oraz idem: Libiemlizm, obycznyjeprawa iekonomi-czeskije rieformy, „Mirowaja ekonomika i mieżdunarodnyje otnoszenija" 1992, nr 8, s. 70, cyt. za: www.libertarium.ru/libertarium/ljibunal_cright) 129 Por. J. Gajdar: Gosudarstwo..., s. 126. 86 Rozgrabione imperium ków, gdy tymczasem podstawę zwykłego rynku stanowią prawa. Oba te rynki charakteryzuje natomiast dążenie do samoregulacji. Aktywnych uczestników rynku biurokratycznego można podzielić na cztery zasadnicze grupy. Pierwszą stanowiła nomenklatura, czyli oficjalna warstwa rządząca. Następnie, ważną grupę stanowili tienie-wiki, czyli organizatorzy produkcji dóbr „deficytowych". Uczestnikiem rynku byli także kryminaliści, czyli osoby zajmujące się przestępczą redystrybucją dochodów. Na koniec, należy wymienić również zwykłych obywateli, których pozycja społeczna mogła być wymieniana na rynku administracyjnym. Właśnie te cztery najważniejsze grupy społeczne — nomenklatura, tieniewiki, przestępcy i zwykli obywatele, tworzyły podstawową strukturę społeczną rynku biurokratycznego. Oczywiście zakresy działania tych grup się przecinały i powstawały „mieszane" grupy, takie jak np. łieniewaja nomenklatura lub zwykli złodzieje. Pieriestrojka nie oznaczała w gruncie rzeczy nic więcej, jak tylko legalizację i dalszy rozwój stosunków pomiędzy tymi zasadniczymi podmiotami sowieckiego rynku biurokratycznego.130 Socjolog Wadim Radajew zwraca uwagę, że w Rosji nigdy nie było gospodarki w czystej postaci, ale istniało choziajstwo, „przeniknięte władczymi i osobistymi stosunkami". Różnica pomiędzy gospodarką a choziajstwem polega przede wszystkim na tym, że gospodarka powstaje w wyniku spontanicznej aktywności jednostek, natomiast choziajstwo tworzy i organizuje władza polityczna. Przy czym władza nie oznacza tylko przymusu i przemocy, gdyż przede wszystkim realizuje się ona w systemie społecznej wymiany usług na wszystkich szczeblach hierarchii. „Monopolistyczne przywileje wymieniane są na lojalność, deficytowe zasoby — na zobowiązania gospodarcze, minimum środków egzystencji — na minimum wykonawstwa".131 W takim sensie zarówno w Związku Sowieckim, jak i w Rosji współczesnej istnieje choziajstwo, które różni się pomiędzy sobą systemem wymiany usług. W czasach sowieckich był to praktycznie naturalny system wymiany, obecnie jest to specyficzny system wymiany pieniężnej. U podstaw rynku biurokratycznego, który ze względu na brak w Związku Sowieckim fachowej i bezstronnej biurokracji powinien być nazywany rynkiem administracyjnym, leżał represyjny mechanizm za i3o por_ g Kordonskij: Postpieriestrojecznoje ekonomiczeskoje prostranstwo. Transformacyi administratiwnogo rynka, (w:) S. Czernyszow (red.): Inoje, 1.1..., s. 192. 131 W. Radajew: Choziajstwiennaj sistiema Rossii: ot kuda prichodit wyzow, „Rossija-2010" 1993, nr 1, s. 34-35. Wprowadzenie 87 pomocą którego państwo odbierało producentom dobra materialne, a następnie rozdzielało zgodnie z normami socjalistycznej sprawiedliwości społecznej. Właśnie te dobra były przedmiotem przetargu pomiędzy różnymi hierarchiami władzy (partyjnej, przemysłowej, terytorialnej) oraz różnymi szczeblami tych hierarchii. W okresie Breżniewa władza była skoncentrowana głównie w terytorialnych i przemysłowych hierarchiach władzy. Każdy ze szczebli tych hierarchii funkcjonował dzięki temu, że przyswajał sobie dobra wyprodukowane przez szczebel niższy. W socjalistycznej terminologii nazywało się to wypełnianiem planu dostaw dla państwa. To, co zostało w ten sposób zagrabione, było następnie dzielone zgodnie z pewnymi społeczno-ekono-micznymi normami. W ten sposób każdy obywatel, każde miasto, każdy obwód i każda republika dostawały, to co im się należało według zasad sprawiedliwości społecznej. Według ocen Najszula w latach osiemdziesiątych tylko trzecia część produktu krajowego dzielona była zgodnie z mechanizmami planowymi, reszta była realizowana na rynku administracyjnym. Proces podziału dóbr materialnych związany był również z nierównomiernym podziałem władzy pomiędzy poszczególnymi strukturami hierarchicznymi. Ta nierównomierność podziału władzy wyrażała się na zewnątrz w postaci walk pomiędzy różnymi klanami nomenklaturowymi, zorganizowanymi na ogół według kryteriów terytorialnych i branżowych. Zapewne już walka o władzę po śmierci Stalina związana była z konfliktem o kontrolę nad „prywatyzowanymi" przez różne ugrupowania zasobami. W okresie późniejszym podział rządzącej elity na klany terytorialne i branżowe był już zupełnie otwarty. W latach siedemdziesiątych wiele mówiono o walce różnorodnych „mafii", np. mafii z Dniepropietrowska, skąd pochodził Breżniew i gdzie rozwinięty był przemysł rakietowy, z mafią „średniego" przemysłu maszynowego, czyli przemysłu atomowego. W tym czasie wymiana uprawnień władczych na dobra materialne osiągnęła już masowy charakter. „Armia biurokracji — pisali o latach siedemdziesiątych eksperci związani z sowieckim ministerstwem spraw wewnętrznych — rozpadła się na bandy i klany, które, zachowując totalitarnego ducha stawały się najpierw «szajkami grabieżców«, a następnie »bandami lancknechtów«»".132 132S. Kurginian, B. Autenszlus, P. Gonczarow, J. Gromyko, I. Sundijew, W. Owczinskij: Postpieriestrojka: konceptualnaja modiel razuritija naszego obszczestwa, politiczeskich partij i obszczestwiennych organizacyj, Moskwa 1990, s. 29. 88 Rozgrabione imperium We współczesnej literaturze rosyjskiej zaczęto prowadzić badania nad władzą partii komunistycznej w kategoriach współdziałania różnych „obszarów siły", poszczególnych postaci i politycznych mitów. Charakterystyczne jest to, że na pierwszy plan wydobywane są wewnętrzne przyczyny konfliktów — kształtowanie się klanów partyjnych, terror jako sposób przejawiania się interesów struktur władzy, wpływ grup interesów na zmiany personalne. Z tego właśnie punktu widzenia badany jest np. wpływ kompleksu wojskowo-przemysłowe-go na dymisje Malenkowa i Chruszczowa, lub opór aparatu partyjnego przeciwko reformom Chruszczowa.133 W toku permanentnej walki o podział zagrabionych dóbr powstała praktyka rynku administracyjnego, zgodnie z którą przedmiotem przetargu mogło być dowolne dobro. Przedmiotem wymiany stawały się dobra, którymi nigdy nie handlowano na zwykłym rynku ro-warowo-pieniężnym. Każda decyzja mogła stać się przedmiotem targu. Branżowe organy zarządzania handlowały planami produkcji i dostaw, organy statystyczne — metodyką gromadzenia danych o działalności gospodraczej, kontrolne — instrukcjami administracyjnymi, spośród których część nazywała się ustawami, partyjne — wszystkimi rodzjami dóbr. Przedmiotem przetargu były zgoda, bądź jej brak, na wykonanie polecenia lub instrukcji, a także władza i pozycja w strukturach hierarchicznych. Przetarg administracyjny nie mógł być jedank realizowany w sposób dowolny, a jedynie za pośrednictwem mniej lub bardziej stałych łańcuchów wymiany, tworzących złożony system i obsługiwanych przez specjalną kategorię ludzi. W czasach Breżniewa miejsce stalinowskich „żołnierzy partii" zajęli cyniczni „handlarze partii", którzy nie szanowali już żadnych świętości ideologicznych. Los rzek syberyjskich z powodzeniem mogli wymienić na obronę pracy doktorskiej lub zameldowanie w Moskwie. Gdy większość dóbr stała się już towarem na rynku administracyjnym ujawniła się dwuznaczna sytuacja państwa. Z jednej strony państwo było wszechpotężne, gdyż podejmowało decyzje i stosowało sankcje. Z drugiej zaś strony państwa praktycznie nie było, gdyż nawet zastosowanie sankcji stawało się przedmiotem administracyjnego przetargu. W końcu 133 Por. np. następujące prace — O. Dżawłanow, W. Michiejew: No-mienkłatura: ewolucyja otbora. Istoriko-politołogiczeskij analiz, Moskwa 1993; D. Makarów: Poliłiczeskije pieriemieszczenija i kniszenije kommunisticzeskoj własti w SSSR, „Obszczestwiennyje nauki siegodnia" 1993, nr 1, s. 134-141; N. Starikow: Epocha „otiepieli" i etapy ewolucyi stalinizma, (w:) J. Afanasjew (red.): Sowietskaja istoriografia, Moskwa 1996, s. 316-338. Wprowadzenie 89 przedmiotem takiego przetargu stało się istnienie Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych.134 Z pewnym uproszczeniem można powiedzieć, że imperium partii komunistycznej zostało podzielone na rynku administracyjnym na takie dobra jak np. prawo suwerennego dysponowania przez nomenklatury republikańskie oddzielnymi fragmentami ekonomicznych, politycznych i militarnych zasobów Związku Sowieckiego. Teoria rynku administracyjnego zwraca uwagę na fakt, że proces wyprzedaży imperium związany był z wzajemnym oddziaływaniem państwa i rynku. Przedstawiciele tej szkoły opisują prywatyzację nomenklatury jako efekt „przyswajania sobie przez państwo niezbywalnych funkcji, negowanego przez nie rynku i przekształcenia samych instytucji państwowych w swoiste instytucje rynkowe. Totalne państwo okazało się synonimem totalnego rynku. Po czym państwo zostało »sprzedane« na tym rynku".135 Okazało się, że wszechpotężne państwo nie może być państwem. Na zasadach rynkowych zaczęły funkcjonować same instytucje państwowe takie np. jak rząd, sądy i milicja. Warstwa rządząca stanowiła najbardziej jaskrawy przykład połączenia osobistego wyrachowania z polityczną krótkowzrocznością i w istocie sprywatyzowała samo państwo. Z drugiej zaś strony rozpad Związku Sowieckiego spowodowany został ekstensywną ekspansją rynku administracyjnego. Generalnie rzecz biorąc rynek administracyjny opierał się na bogatych zasobach surowcowych, darmowej pracy więźniów i żołnierzy oraz przymusowej pracy ludzi wykształconych. Gdy zasoby te uległy wyczerpaniu, a wojna w Afganistanie położyła kres dalszemu zbrojnemu eksportowi napięć społecznych rozpoczęło się intensywne poszukiwanie nowych zasobów. Reformy lat osiemdziesiątych można potraktować jako gorączkowe poszukiwanie zasobów dla podtrzymania starego typu stosunków w państwie. Te gorączkowe poszukiwania rozpoczęły się od walki z alkoholizmem, a zakończyły próbami doskonalenia mechanizmu gospodarczego. Nowe zasoby nie zostały znalezione i Związek Sowiecki się rozpadł. Rosja — jak pisze badacz rynku administracyjnego Simon Kordonski — kontynuowała poszukiwanie takich zasobów. „Ostatnie rezerwy zostały odnalezione w rynku, w kapitalizmie, w pieniądzach. Opanowywanie tego zasobu stanowi treść życia po okresie pieriestrojki ",136 134 Por. S. Kordonskij: Posłpieriestrojecznoje..., s. 173-174. 135 W. Kaganskij: Rossija как situacyja issledowanija i ponimanija, (w:) T. Zasławskaja (red.): Kuda idiot Rossija? Altiernatiwy obszcziestiuiennego ra-zwitija, 1.1, Moskwa 1995, s. 373. 136 S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje..., s. 169. 90 Rozgrabione imperium 5. REGIONALIZACJA PRZESTRZENI SOWIECKIEJ Wielka część Eurazji, na której panuje Rosja, nie jest po prostu przestrzenią geograficzną, ale przestrzenią społecznie ukształtowaną. Mamy więc do czynienia — pisze socjolog Aleksandr Filippow — nie ze zwykłą przestrzenią geograficzną, ale z przestrzenią społecznie znaczącą, przestrzenią polityczną, przestrzenią imperialną. Ten fakt powinien brać pod uwagę każdy, kto chce badać Rosję. Socjologia narodziła się w Europie Zachodniej w związku z konfliktem pomiędzy powstającym społeczeństwem obywatelskim a starym porządkiem społecznym. Stopniowa degradacja idei imperialnej i kształtowanie się państw suwerennych doprowadziło do powstania suwerennego społeczeństwa obywatelskiego. W Rosji zaś społeczeństwo zawsze istniało w określonych przestrzennych i politycznych granicach. Teoria społeczna w Rosji powinna więc badać Imperium, a dokładniej proces imperialnego opanowywania wielkiej przestrzeni. Imperium jest w Rosji najważniejszym horyzontem poznania.137 Podstawowa zasada imperium polega na tym, że centrum ustanawia w prowincjach jednolity reżim polityczny. Tak rozumiane imperium jest jedynym źródłem wszelkiej władzy. Utrzymanie podobnego porządku wymaga istnienia sprawnej biurokracji, skutecznej ideologii i stabilnej kultury politycznej. Pochodzący z centrum impuls władczy słabnie w miarę tego jak zbliża się do najbardziej oddalonych prowincji. Czym bardziej słabnie imperialna integracja państwa, tym bardziej rośnie samodzielność jego prowincji. Zasada imperium, która koncentruje przestrzeń polityczną, przekazywana jest z góry na dół po wszystkich szczeblach hierarchii władzy. W tym procesie przekazywania imperium następuje także jego podział, na ogół według kryteriów terytorialnych. To znaczy powstaje rozbudowana piramida terytorialnych instytucji władczych, każda z których realizuje jakąś cząstkę imperium. Wszystkie napięcia społeczne w imperium rosyjskim przybierały formę terytorialną. Rozłam religijny w XVII w. od samego początku przebiegał w płaszczyźnie terytorialnej — staroobrzędowcy uciekali z centrum na prowincję i tam tworzyli swoje wspólnoty. Także ludzie spragnieni wolności znajdowali dla siebie miejsce w specjalnych formacjach wojskowych, strzegących granic. „Wolni wojownicy", po tu-recku nazywani kozakami, tworzyli na obrzeżach imperium obwody, 137 Por. A. Filippow: Nabludatiel imperii (imperija kakponiatie socyołogii i połiticzeskaja problemu), „Woprosy socyołogii" 1991, nr 1, s. 99-106. Wprowadzenie 91 gdzie władza carska była nieco słabsza. Ośrodkiem wszystkich poważniejszych buntów społecznych zawsze byli kozacy. Najgłębszy kryzys carstwa moskiewskiego w latach 1605-1613 (smuta), nie bez powodu nazywany był „kozackim łajdactwem". W gruncie rzeczy bunty społeczne były buntami peryferii przeciwko centrum. Historyczne przykłady świadczą tylko o tym, że społeczna struktura imperium jest strukturą terytorialną. Istotę imperium stanowi polityczna organizacja przestrzeni, zgodna z naczelną ideą imperialną. Imperium rosyjskie było zorganizowane zgodnie z ideą prawosławnej teokracji. Jednorodny i scentralizowany reżim polityczny ustanawiany był na narodowo i wyznaniowo zróżnicowanym terytorium. Brak — chociaż z pewnymi wyjątkami — formalnego podziału na centrum i kolonie powodował, że imperium rosyjskie w większym stopniu przypominało ekumeniczne imperium Złotej Ordy niż europejskie imperia kolonialne. Na odmiennych zasadach był oparty sowiecki sposób organizacji przestrzeni. Funkcję centrum imperium przejęła ponadnarodowa partia komunistyczna, której celem było stworzenie imperium światowego. W ścisłym tego słowa znaczeniu to właśnie partia komunistyczna czyniła imperium, czyli ustanawiała reżim polityczny. Rozległa przestrzeń geograficzna została uporządkowana w sposób zgodny z celami scentralizowanej i hierarchicznej struktury partii komunistycznej. Skutkiem takiego uporządkowania było powstanie wieloszczeblowego, scentralizowanego podziału administracyjno-terytorialnego państwa. Opanowane przez komunistów obszary rosyjskiego imperium zorganizowane zostały na zasadzie formalnego zróżnicowania statusu poszczególnych kręgów geopolitycznych, ze szczególnym wyodrębnieniem kręgu wewnętrznego — republiki rosyjskiej, jako dominium komunistycznego imperium oraz pierwszego kręgu geopolitycznego. Władcze impulsy imperialne rozchodziły się po kilku koncentrycznych kręgach, słabnąc w miarę oddalania się od centrum. Obszar, na którym imperium w sposób szczególny związane było z zależnością od centrum, zorganizowany był jako Związek Sowieckich Republik Socjalistycznych. Geograf Władimir Kaganski, związany ze szkołą rynku administracyjnego, przedstawił następującą koncepcję przestrzeni sowieckiej, przy pomocy której próbował przedstawić mechanizm rozpadu imperium.138 Komunistyczne centrum, umieszczone ponad określonym te- 138 Por. W. Kaganskij: Sowietskoje prostranstwo: konsłrukcyja i diestruk-cyja, (w:) S. Czernyszow (red.): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo sa-mosoznanija, 1.1. Rossija как priedmiet, Moskwa 1995, s. 89-164. 92 Rozgrabione imperium rytorium, nałożyło na nie szereg różnorodnych zadań. Dla ich realizacji utworzonych zostało wiele samowystarczalnych i jednocześnie wąsko wyspecjalizowanych komórek. Miejsce i ranga tych segmentów zależały wyłącznie od ich roli w hierarchii administracyjnej. Ponieważ komórki były uporządkowane w ramach hierarchicznej struktury, przestrzeń została podzielona wyłącznie zgodnie z logiką administracyjną i z naruszeniem wszelkich naturalnych, historycznych i kulturowych podziałów. Poszczególne komórki zawierały wiele przypadkowych i wrogich wobec siebie elementów. Stąd też ogromną rolę w podziale terytorium odgrywały nie tylko granice i inne bariery, ale również wszelkiego rodzaju konflikty i sprzeczności. W ten sposób hierarchiczna struktura władzy politycznej odwzorowana została w przestrzennym podziale państwa. Piramida władzy wrosła w imperialną przestrzeń. W imperium relacje hierarchiczne i terytorialne wzajemnie się przenikały. Każdy szczebel w hierarchicznej strukturze władzy posiadał swoje odniesienie terytorialne. Z drugiej zaś strony każdy element przestrzeni geograficznej dążył do zdobycia politycznego statusu. Z poszczególnymi szczeblami, statusami i terytoriami związane były różnice w sposobie życia. Właściwie każde terytorium to oddzielna grupa społeczna. Te hierarchiczno-terytorialne bloki można nazwać regionami. Regiony to — twierdzi Kaganski — jednostki podziału terytorialno-administracyjnego, które dążą do uzyskania statusu politycznego. W Związku Sowieckim regionami mogły być republiki i ich stolice, obwody i centra obwodowe, miasta i wsie, załogi pracownicze i zony obozowe. Regionalny charakter posiadały także struktury funkcjonalne — np. jednostki wojskowe, sektory przemysłu, centralne organy władzy itd. Społeczeństwo sowieckie było społeczeństwem regionów. Tak opisana przestrzeń sowiecka była zjawiskiem niespotykanym w skali światowej. Stanowiła ona połączenie nieprzewidywalności i standaryzacji, chaosu i nudnej powtarzalności tych samych elementów, niezwykłej centralizacji każdej komórki i ostrego oddzielenia jej od wszystkich pozostałych komórek. Brak było w tej przestrzeni pełnowartościowych fragmentów, życie było rozerwane pomiędzy poszczególnymi terytorialnymi kawałkami i tym samym było pozbawione całościowego sensu. Przy wszelkich zewnętrznych oznakach urbanizacji i industrializacji przestrzeń sowiecka w niczym nie przypominała przestrzeni nowoczesnych państw Zachodu. Logika totalitarnej kontroli nad przestrzenią wraz z jej „zawartością" powodowała, że administracyjno-terytorialny podział państwa na regiony stanowił podstawową strukturę, w ramach której realizo- Wprowadzenie 93 wane były prawie wszystkie funkcje państwa. Tak różnorodne zadania jak represje, pobór do wojska, ideologia i propaganda, zarządzanie przemysłem i rolnictwem, szkolnictwo, ochronna zdrowia, handel, budownictwo mieszkaniowe i wiele innych było realizowanych ściśle w ramach administracyjno-terytorialnego podziału na regiony. Za sprawą skoncentrowania wszystkich funkcji państwa w strukturach regionu, każdy z nich stanowił prawie samowystarczalny układ, podtrzymujący ludzki materiał w odpowiedniej kondycji. W ramach regionów, których funkcjonalnym szkieletem były struktury partyjne, dokonywało się uzgadnianie wszystkich ważnych problemów na danym terytorium. Region był także właściwą płaszczyzną przetargu biurokratycznego. Rynek biurokratyczny nosił wyraźnie terytorialny charakter i odbywał się ściśle w ramach struktur regionalnych albo pomiędzy regionami. Również „czarny rynek" i szara gospodarka funkcjonowały w ramach regionów. Na szczeblu regionalnym odbywało się również uzgadnianie interesów pomiędzy nomenklaturą a Heniewikami. Tak więc region był „węzłem", w którym koncentrowały się realne interesy różnorodnych grup ludności. Każdy region był ściśle scentralizowany i stanowił kopię scentralizowanego państwa. Stąd też szczególną rolę odgrywały centra regionalne. Centrum regionu było jednocześnie reprezentantem interesów szczebla nadrzędnego w regionie i na odwrót, przedstawicielem lokalnych interesów wobec regionów wyższego rzędu. Centrum regionu było nie tylko centrum administracyjnym ale także przemysłowym, handlowym, kulturowym, oświatowym itd. Być może najbardziej odróżniało to przestrzeń sowiecką od współczesnych państw zachodnich, w których bardzo często ośrodki administracyjne nie pokrywają się z ośrodkami handlowymi, uniwersyteckimi itp. W gruncie rzeczy jedyną analogię dla Związku Sowieckiego mogłyby stanowić despotyczne państwa starożytnego Wschodu o podobnym stopniu przestrzennej centralizacji życia społecznego. Również w wielkich miastach państw despotycznych nie istniały ani prawdziwie miejski etos, ani nowoczesna baza produkcyjna. Na poziomie regionów doskonale widać było super scentralizowany charakter państwa. Tym bardziej że każde centrum regionalne wchłaniało w siebie funkcje centrów niższej rangi. Najlepszym przykładem takiej super centralizacji regionalnej była Moskwa, stanowiąca jednocześnie centrum kilku szczebli. Moskwa była centrum bloku sowieckiego, stolicą Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych, stolicą Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej, nie- 94 Rozgrabione imperium formalnym ośrodkiem centralnego rejonu ekonomicznego i całej europejskiej części państwa oraz siedzibą obwodu moskiewskiego. Rozmiary Moskwy były pochodną tego faktu, że stanowiła ona „centralną" rezydencję Centrum, czyli miejsce koncentracji najwyższej władzy politycznej. Jednakże główną osobliwością było to, że stanowiła ona również najważniejszą granicę państwa. Centralny charakter Moskwy oraz jej „bliskość" wobec granic państwa spowodowały, że jest ona najbardziej zaawansowanym regionem w procesie przemian. Jednocześnie nadal centralizuje ona większość najważniejszych funkcji państwa — eksport surowców i obrót finansowy. Częścią składową każdego regionu były również pewne scentralizowane i autonomiczne struktury, nie mające terytorialnego charakteru (np. infrastruktura transportowa, „struktury siłowe"). Na ogół wchodziły one w skład struktur regionalnych. Erozja wpływów władzy centralnej postępowała w miarę tego jak dokonywała się regionalizacja struktur siłowych, np. KGB. Cechą charakterystyczną tych elementów składowych regionu był ich funkcjonalny charakter, dlatego też można je określić jako regiony funkcjonalne. Część z tych regionów posiadała również charakter terytorialny. Przedsiębiorstwo przemysłowe mogło posiadać swoje osiedle, miasteczko, a nawet rejon. Szczególnie kompleks woj-skowo-przemysłowy tworzył odrębną strukturę terytorialną w skład, której wchodziły przedsiębiorstwa, instytuty naukowo-badawcze oraz zamknięte miasta. Administracyjno-terytorialną odrębność zamkniętych miast podkreślał fakt, że nie posiadały one nazw, a jednie numery. Kompleks ten stanowił więc wyodrębnioną i scentralizowaną strukturę administracyjną, posiadającą terytorialny charakter. Również siły zbrojne rozciągały swoją bezpośrednią władzę na ogromnych obszarach. Tytułem przykładu warto wspomnieć, że w ramach systemu ministerstw obrony, „średniego" przemysłu maszynowego i energetyki atomowej znajdowało się 60 zamkniętych miast, w których mieszkało ok. 3 min osób. Największe z pośród nich, np. Arzamas-16 i Krasnojarsk-45 liczyły ok. 300 tys. mieszkańców. W zamkniętych miasteczkach naukowców (na-ukogradach) skoncentrowany był ogromny potencjał naukowo-badawczy. Związek Sowiecki stanowił więc całokształt regionów terytorialnych i regionów funkcjonalnych. W ramach podziału administracyjno-terytorialnego regiony tworzyły hierarchię złożoną z co najmniej 4-6 szczebli (miejscowość, rejon, okręg, obwód, kraj, republika związkowa). Ponieważ jednocześnie centrum regionalne na każdym poziomie było nadrzędne względem „swojego" regionu, faktyczna liczba szczebli podziału administracyjnego była dwukrotnie większa. Podział Wprowadzenie % administracyjno-terytorialny stanowił więc strukturę opartą na zasadzie koncentracji władzy na każdym szczeblu zarządzania. Rolę integrującą wypełniało Centrum, wraz ze swoimi funkcjonalnymi komponentami, poprzez rozdzielnictwo, przetarg biurokratyczny i represje. Drugą strukturą integracyjną był aparat partii komunistycznej, zawsze zorganizowany w sposób regionalny, ale występujący jako siła ponadregionalna w ramach każdego regionu. Najważniejszymi funkcjonalnymi komponentami Centrum były siły zbrojne i kompleks wojskowo-przemysłowy. Biorąc pod uwagę znaczenie tego kompleksu i jego wewnętrzną integrację, rozległe powiązania, własny transport i łączność (np. sieć komputerową), można go rozpatrywać jako odrębną strukturę, integrującą przestrzeń sowiecką. Potrzeby zbrojeń zapewniały największą część horyzontalnej integracji przestrzeni, którą posługiwały się także inne elementy państwa oraz zwykli ludzie. Przemysł zbrojeniowy stanowił oś wszystkich funkcjonalnych komponentów ZSRS i integrował wszystkie struktury regionalne. Społeczeństwo sowieckie stanowiło otoczkę i zaplecze imperialnego systemy militarnego. W najkrótszym ujęciu przestrzeń sowiecka stanowiła interferencję struktur administracyjno-regionalnych i kompleksu wojskowo-prze-mysłowego, połączonych integrującą rolą partii komunistycznej. Można to przedstawić w postaci następującej formułki: ZSRS = partia komunistyczna x (podział administracyjno-terytorialny + kompleks wojskowo-przemysłowy). W takim ujęciu Związek Sowiecki można interpretować jako strukturę złożoną z regionów terytorialnych (republik oraz obwodów w Rosji i na Ukrainie), regionów funkcjonalnych (sił zbrojnych, przemysłu zbrojeniowego), obejmujących rozproszone tereny od kosmodromów do baz wojskowych zagranicą i Centrum, czyli Moskwy jako rezydencji władz centralnych i ich instytucji. Naczelną ideą tak rozumianego imperium była idea ekspansji partii komunistycznej. Ponieważ Związek Sowiecki stanowił strukturę złożoną z prawie samowystarczalnych podmiotów-regionów jego rozpad przybrał postać regionalizacji, rozumianej jako proces suwerenizacji regionalnych struktur przestrzeni sowieckiej, w toku której dokonała się autonomizacja również innych, funkcjonalnych, komponentów państwa. Regionalizacja oznaczała instytucjonalizację struktur regionalnych poza państwem. Wykorzystywała ona elementy przestrzeni sowieckiej i dawała im możliwość przeżycia. Regionalizacja była realną formą przekształcenia Związku Sowieckiego, poprzez podzielenie go na szereg regionów terytorialnych (republik) i regionów funkcjonalnych (np. sił 96 Rozgrabione imperium zbrojnych). Żadna republika nie stanowiła państwa w gotowej postaci. Wszystkie nowe państwa powstawały w wyniku złożonego procesu integracji regionów-republik z funkcjonalnymi komponentami państwa sowieckiego. Cała aktywność w ramach administracyjnej struktury władzy nakierowana była na podniesienie bądź utrzymanie formalnego statusu regionu. Głównym problemem realnej polityki było dążenie prowincji imperium do regionalnej reorganizacji przestrzeni. Jedynym sposobem poprawy sytuacji materialnej, zwłaszcza w warunkach kurczenia się wielkości dzielonych zasobów, była zmiana formalnej rangi danego terytorium. Aktywność regionów w tej dziedzinie doprowadziła właśnie do rozpadu Związku Sowieckiego. Wszystkie ideologie sformułowane pod koniec lat osiemdziesiątych uzasadniały reorganizację regionalnego podziału państwa. Taki charakter nosiły koncepcje regionalnego i republikańskiego rozrachunku gospodarczego, idee gospodarczej suwerenności republik oraz plany utworzenia nowej federacji i odnowionego państwa związkowego. Na dążenie regionów do podwyższenia swojej rangi centrum odpowiadało jedynie próbami nowego regionalnego podporządkowania, np. zrównaniem praw republik związkowych i republik autonomicznych, wchodzących dotychczas w skład republik związkowych. Centralna elita polityczna wyraźnie nie rozumiała stopnia przygotowania przestrzeni sowieckiej do dezintegracji. Większość regionów, podwyższających swoją rangę w ramach systemu, również nie rozumiała, że w ten sposób osłabia najwyższy szczebel w hierarchii regionalnej. Osobliwość sytuacji polegała na tym, że Związek Sowiecki został „zdemontowany przede wszystkim dzięki staraniom tych sił, które najbardziej były zainteresowane w jego zachowaniu, gdyż »statusowe« apetyty regionów mogły być zaspokojone tylko w jego ramach".139 Regionalna struktura Związku Sowieckiego nie była przygotowana do uprawiania polityki. Dowolna polityka, rozumiana jako aktywizacja regionów prowadziła do ich autonomizacji. Wydarzeniem, które bardzo sprzyjało regionalizacji było przeprowadzenie wyborów deputowanych ludowych w 1989 r. w okręgach wyborczych, które mieściły się w granicach regionów. Upolitycznieniu regionów sprzyjała także organizacja pracy I Zjazdu Deputowanych Ludowych w ramach delegacji regionalnych. Kolejnym krokiem na drodze upolitycznienia regionów było utworzenie Międzyregionalnej Grupy Deputowanych. ,w Ibidem, s. 101. Wprowadzenie 97 Już sama nazwa zapowiadała zamiar utworzenia nowego ośrodka politycznej integracji regionów. Podobną rolę odegrało utworzenie, pod patronatem Michaiła Gorbaczowa i przewodniczącego Rady Najwyższej ZSRS Anatolija Łukjanowa zachowawczej grupy deputowanych „Sojuz", której nazwa również sugerowała polityczną integrację regionów. Polityka stała się grą- toczoną w przestrzeni regionów. Wszystkie siły polityczne musiały się wpisać w strukturę tego pola, w przeciwnym wypadku wypadały z gry. Np. ruch demokratyczny musiał być rosyjskim ruchem demokratycznym, ponieważ na szczeblu Związku Sowieckiego nie miał pola do działania. To samo stało się z partią komunistyczną. Utworzenie Komunistycznej Partii RSFRS stanowiło próbę wpisania się komunistów w rosyjską przestrzeń polityczną, co jednocześnie przyspieszało rozpad ZSRS. Komuniści musieli poprzeć suwerenność Rosji. Jest to bodajże najbardziej jaskrawy przykład tego, jak siły, broniące jedności imperium same tę jedność rozbijały. W toku wydarzeń lat 1989-1991 regiony zaczęły przekształcać się w przed-państwa, czyli organizmy polityczne podobne do państw, a jednocześnie państwo — Związek Sowieckich Republik Socjalistycznych, zaczęło się zachowywać jak region, znajdujący się w stanie konfliktu z pozostałymi regionami. W procesie rozpadu Związku Sowieckiego najbardziej fascynujące jest to, że był to proces prawie wyłącznie zdeterminowany strukturalnymi przyczynami i w niewielkim stopniu zależał od czynników zewnętrznych. Nie wystąpiły również żadne szczególnie dramatyczne wydarzenia, które mogłyby spowodować rozpad państwa. Owszem, Związek Sowiecki przegrał wyścig zbrojeń, ale z tego nie wynikała sama przez się nieuchronność rozpadu. W samym tym fakcie kryło się wiele elementów pozytywnych, gdyż konwersja przemysłu zbrojeniowego mogłaby pomóc w uzdrowieniu gospodarki. Wielki wpływ na postawę społeczeństwa sowieckiego wywarła „Jesień Narodów" w Europie Środkowej i rozpad Układu Warszawskiego. Jednakże zwycięstwo antykomunistycznych rewolucji w Czechosłowacji, Polsce i na Węgrzech nie odnosiło się w sposób bezpośredni do spójności terytorialnej Związku Sowieckiego. Również nikt z sowieckich polityków nie dążył bezpośrednio do rozpadu państwa. Związek Sowiecki rozpadł się niezależnie od politycznych motywów i zachowania poszczególnych postaci i struktur politycznych. Rozpad imperium był wewnętrznie zdeterminowany strukturą przestrzeni sowieckiej. Władimir Kaganski uważa, że imperialna przestrzeń sowiecka była zorganizowana w taki sposób, że sama ulegała dezintegracji. Rozległa przestrzeń geograficzna została uporządkowana w sposób zgodny z celami scentralizowanej i hierarchicznej struktury 98 Rozgrabione imperium partii komunistycznej. Skutkiem takiego uporządkowania było powstanie wieloszczeblowego, scentralizowanego podziału administracyjno-terytorialnego państwa. Logika procesu rozpadu była względnie prosta: regiony przywłaszczały sobie uprawnienia wyżej stojącego szczebla władzy, w rezultacie następował demontaż funkcji władzy centralnej, także struktury centrum ulegały regionalizacji. Walka Centrum z regionami tylko pogłębiała regionalizację, gdyż regiony przekształcały się dzięki temu w równoprawnych partnerów władzy centralnej. Początkowo regiony przywłaszczały sobie gospodarcze funkcje państwa, wprowadzały regionalny rozrachunek gospodarczy, ustanawiały zasady wwozu i wywozu towarów, tworzyły banki centralne, wprowadzały do obiegu substytuty własnych pieniędzy. Najważniejsze było jednakże dążenie do przejęcia na własność przemysłu. W gruncie rzeczy regionalizacja była pierwszym krokiem w kierunku prywatyzacji. Przeprowadzenie legalnej prywatyzacji było możliwe tylko w regionach. Regiony stanowiły arenę tworzenia nowych stosunków własnościowych. Również konwersja przemysłu zbrojeniowego była możliwa jedynie poprzez wyprowadzenie jego części spod kontroli Centrum. Tak więc bez regionalizacji nie mogła by się dokonać prywatyzacja przemysłu. Regionalizacja Związku Sowieckiego była więc politycznym warunkiem rewolucji w zakresie stosunków własnościowych. Konstrukcja regionów pozwalała zachowywać się im jak w pełni samowystarczalnym podmiotom działalności politycznej i ekonomicznej.140 Regiony, zorganizowane jako zaplecze okręgów wojskowych, stanowiły w istocie bazy dla prowadzenia długotrwałych konfliktów. W sytuacji politycznego osłabienia władzy centralnej oraz dużej samodzielności przedsiębiorstw, każda aktywność regionów — niezależnie od ich intencji — prowadziła do dezintegracji państwa. W swojej walce z centrum regiony wykorzystywały szereg różnorodnych strategii takich jak barter (handel bezpośredni z pominięciem Centrum), kontrolowanie zasobów deficytowych, manipulowanie wielością poziomów hierarchii regionów, tworzenie koalicji regionalnych. Najbardziej popularne i efektywne były dwie strategie koalicyjne: sojusz regionów różnego szczebla oraz sojusz regionu ze słabym ogniwem (opozycją) szczebla wyższego. Przykładów takich koalicji było wiele, np. sojusz władz RSFRS z władzami miast demokratycznych (Moskwy i Petersburga) przeciwko Centrum, sojusz konkretnej republiki z opozycją wobec kierownictwa Związku Sowieckiego, sojusz republik prze- 140 Idem: Wojna i riewolucyja rapnow, „Niezawisimaja gazieta" 31.12.1991. Wprowadzenie 99 ciwko Centrum, nabycie przez republiki autonomiczne w składzie RSFRS dodatkowych uprawnień dzięki konfliktowi Rosji z Centrum itd. Regionalny handel barterowy przypominał wymianę gospodarcze w ramach RWPG. Przedsiębiorstwa przemysłowe, podporządkowane władzom lokalnym, tworzyły tzw. pule regionalne, które handlowały między sobą przy pomocy list towarowych. Spowodowało to już w 1990 r. wzrost produkcji artykułów konsumpcyjnych, kryzys w przemyśle zbrojeniowym, spadek znaczenia Moskwy jako centrum kierowania państwem i autonomizację oraz decentralizację praw własności.141 Najważniejszym instrumentem nacisku regionów na Centrum była jednakże polityka. Regiony stanowiły arenę masowej polityki. W regionach odbywały się wielkie manifestacje i tam powstawały niezależne organizacje polityczne i ich koalicje — fronty ludowe. Tak więc drugą płaszczyzną, oprócz kwestii własności ekonomicznej, w której rozgrywał się konflikt pomiędzy regionami a Centrum była sprawa wolności politycznej. Władze regionalne podjęły szereg kroków, aby masową presję polityczną przenieść z poziomu regionalnego na poziom najwyższy. W wyniku regionalizacji nastąpiła autonomizacja następujących komponentów lub bloków Związku Sowieckiego: 1) regionów w ścisłym tego słowa znaczeniu (republik związkowych); 2) „zregionalizowanych" fragmentów funkcjonalnych komponentów Związku Sowieckiego (np. części przemysłu obronnego, sil zbrojnych, infrastruktury komunikacyjnej); 3) „niezregionalizowanych" sektorów komponentów funkcjonalnych (strategicznych sił zbrojnych, kompleksu kosmiczno-atomowego); 4) Moskwy, jako rezydencji Centrum, wraz z wieloma obiektami leżącymi poza jej granicami. Ponieważ w wielu regionach powstawały zbuntowane kontrregiony, ukształtował się jeszcze jeden specyficzny blok: 5) rejon-region lub podregion (np. Abchazja, Karabach, Naddniestrze). Tak więc w grudniu 1991 r. Związek Sowiecki rozpadł się na znacznie więcej części niż tylko piętnaście nowych suwerennych państw. Obok kilku rejonów-regionów można jeszcze wymienić szesnastą funkcjonalną część składową Związku Sowieckiego — strategiczne siły zbrojne, które początkowo podporządkowane były Wspólnocie Niepodległych Państw. Nowe suwerenne państwa powstawały w efekcie wieloletniej konsolidacji fragmentów różnorodnych bloków. Przykładowo państwo ukraińskie powstaje w wyniku konsolidacji trzech bloków — republiki ukraińskiej, terytorialnych elementów sił zbrojnych i przemysłu obronnego oraz fragmentów strategicznych sił zbrojnych. Por. W. Najsztul: Liberalizm..., cyt. za: www.libertarium... 300 Rozgrabione impeńum Armenia integruje fragmenty aż czterech bloków — republiki armeńskiej, terytorialnych struktur sił zbrojnych i przemysłu obronnego, pod-regionu Karabach Górski oraz fragmentów sił strategicznych. Natomiast Estonia, Litwa i Łotwa powstawały w drodze integracji odpowiednich republik, terytorialnych fragmentów struktur siłowych (np. milicji) i przemysłu zbrojeniowego oraz usuwania ze swojego terytorium struktur strategicznych sił zbrojnych. Najbardziej złożony jest proces konsolidacji Rosji, który obejmuje wszystkie rodzaje elementów składowych Związku Sowieckiego oraz niektóre podregiony, będące terytorialnymi komponentami rosyjskich sił zbrojnych za granicą (np. Naddniestrze). Ponadto na terytorium Rosji znajduje się podregion Czeczenia, którego pojawienie się jest już przejawem drugiej fali regionalizacji. Aktualna sytuacja jest więc efektem nałożenia się na siebie nie zakończonej jeszcze regionalizacji pierwszego szczebla (ZSRS) i zaczynającej się regionalizacji drugiego szczebla (państwa postsowieckie). Ten drugi szczebel regionalizacji kryje w sobie szereg — nie zrealizowanych jeszcze — możliwości dekompozycji struktury przestrzeni sowieckiej. I. Rozpad Imperium Nadspodziewanie szybki i łatwy rozpad imperium sowieckiego stanowi dla teorii politycznej bodajże najpoważniejsze wyzwanie intelektualne pod koniec dwudziestego stulecia. Wydarzenie to zadaje bowiem kłam niezwykle popularnej teorii totalitaryzmu, rysującej obraz monolitycznej władzy, dysponującej niezwykle skuteczną inżynierią społeczną oraz rozbudowanym aparatem przymusu. Osławiony homo sovieticus okazał się być jednakże osobnikiem niezwykle rzadko występującym w przyrodzie, a jako sowók najczęściej goszczącym w ludowym humorze i literackiej anegdocie. Bezpośrednie przyczyny upadku imperium kryją się w strukturalnym kryzysie gospodarczym i politycznym systemu sowieckiego. Kryzys wewnętrzny posiadał także wymiar zewnętrzny, gdyż światowy system gospodarczy, dążący do globalizacji, słabo tolerował zamkniętą enklawę komunistyczną. Po kryzysie naftowym Związek Sowiecki popadał w coraz większą zależność ekonomiczną i kulturową od świata kapitalistycznego. Nieprzemyślana i nieudana reforma sowieckiego centrum władzy politycznej uruchomiła proces regionalizacji przestrzeni imperialnej. Średnie — jeśli można się tak wyrazić — przyczyny rozpadu kryły się właśnie w regionalnej strukturze przestrzeni sowieckiej i w mechanizmach rynku biurokratycznego, który po śmierci Stalina stopniowo wypierał centralne planowanie. W latach osiemdziesiątych regionalizacja i przetarg biurokratyczny zdobyły zabarwienie narodowe. Kryzys imperium wyrażał się więc w formie tworzenia narodowych wspólnot obywatelskich. Procesy narodowe ujawniły zaś głębsze przyczyny rozpadu, kryjące się w samej naturze imperium. Każde imperium rozpada się w szczególny sposób i w szczególnych okolicznościach. Wątpię, aby w tym procesie można było uchwycić główne ogniwo lub najważniejszy moment. Imperium żyje w nieustannej sprzeczności pomiędzy imperium realnym i idealnym imperium światowym. Kiedy i w jakim miejscu duch imperium upuści jego grzeszne ciało zależy tylko od ludzi. W tym zaś historycznym przypadku losy „imperium zła" zależały od starców z Biura Politycznego, energicznych partyjnych reformatorów, pragmatyków ze służb specjalnych, skorumpowanej nomenklatury, czerwonych dyrektorów, nielegalnych sowieckich przedsiębiorców, sowieckich inteligentów, rosyjskich demokratów i ruchów narodowych. 102 Rozgrabione imperium 1. „WSZYSTKO PRZEGNIŁO. KONIECZNE SĄ ZMIANY" Słowa te wypowiedział Eduard Szewardnadze, gdy w zimowy wieczór w 1984 r. przechadzał się z Michaiłem Gorbaczowem alejkami opustoszałego parku na wybrzeżu Morza Czarnego. Obaj towarzysze znali się od dawna i nie skrywali przed sobą swoich poglądów. Mówili o panującym w kraju marazmie i o niczym nieokiełznanej korupcji. Szewardnadze wspominał po latach, że największy wstręt wywoływała w nim nachalna propaganda komunistyczna, wykorzystująca drogie mu pojęcia „dla zakamuflowania korupcji i rozkradania dóbr materialnych".1 Rozmówcy zajmowali już wtedy wysokie stanowiska partyjne, ale czy rzeczywiście od ich długiego spaceru w Picundzie zaczęły się przemiany w Związku Sowieckim? Czy rzeczywiście celem pierestrojki było tylko powstrzymanie „procesów gnicia i rozpadu" Imperium? A może chodziło głównie o uratowanie władzy partyjnej nomenklatury? Po co przyszedł Gorbaczow? W czasach Leonida Breżniewa pełnia władzy politycznej w Związku Sowieckim skoncentrowana była w rękach kilku ludzi. Oprócz sekretarza generalnego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, szczególnie silny wpływ na politykę państwa wywierali: Michaił Susłow — główny ideolog partii, który kierownicze stanowiska zajmował jeszcze w czasach Stalina; Jurij Andropow — szef Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB), a następnie partyjny kurator policji politycznej, oraz Konstantin Czernienko — niegdyś funkcjonariusz Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych2, a następnie aparatczyk, kontrolujący przez wiele lat partyjne kadry oraz wydział ogólny КС, poprzez który przechodziły najbardziej sekretne dokumenty. Do tej trójki można dołączyć jeszcze dwóch polityków — ministra obrony i wieloletniego ministra przemysły obronnego Dmitrija Ustinowa oraz ministra spraw zagranicznych Andrieja Gromy kę. Obaj oni w ścisły sposób związani byli z kierownictwem kompleksu wojskowo-przemysłowego. Właśnie do tych sześciu osób należała najwyższa władza w państwie. 1 E. Szewardnadze: Moj zvybor. W zaszczuli diemokratii i swobody, Moskwa 1991, s. 65. 2Por. M. Ciesielczyk: KGB. Z historii rosyjskiej i sowieckiej policji politycznej, Berlin, brak daty wydania, s. 65. I. Rozpad imperium 103 Najwyższa władza należała więc do ludzi w ścisły sposób powiązanych z realizacją imperialnych interesów państwa — polityką zagraniczną i obronną, policją polityczną i polityką kadrową. Logiczne więc było, że po śmierci Breżniewa stanowisko sekretarza generalnego objęli kolejno Andropow i Czernienko. Zaskakujące natomiast było wybranie na to stanowisko Michaiła Gorbaczowa. Nie był on bowiem w sposób widoczny powiązany z tymi siłami, które odgrywały zasadniczą rolę z punktu widzenia interesów Imperium i do których należała rzeczywista władza w Związku Sowieckim. Po latach kariery komsomolsko-partyjnej objął Gorbaczow stanowisko pierwszego sekretarza komitetu obwodowego partii komunistycznej w kraju stawropolskim na południu Rosji. Był to region typowo rolniczy, w którym nie odgrywał szczególnej roli przemysł obronny. Jednakże na terytorium tego kraju znajdowały się sławne kurorty, w których leczyli się przywódcy partyjni. Stałym gościem sanatorium w Żeleznowodsku był — chorujący na nerki — Jurij Andropow. „Geopolityczne" położenie kraju stawropolskiego odegrało zapewne w karierze Gorbaczowa istotne znaczenie. Pierwszy sekretarz w sąsiednim kraju krasnodarskim S. Miodunow był protegowanym Breżniewa, który lubił odpoczywać nad Morzem Czarnym. W 1983 r. Andropow doprowadził do odwołania Miodunowa. Gorbaczow — który nigdy wcześniej nie pracował w centralnym aparacie partii — właśnie z rekomendacji Andropowa został w 1978 r. sekretarzem КС, odpowiedzialnym za sprawy rolne. Sytuacja w rolnictwie była na tyle beznadziejna, że nikt nie był jej w stanie poprawić, a jedyną rolą, jaką mógł odegrać na tym stanowisku Gorbaczow, była rola „kozła ofiarnego", winnego załamania się kolejnego programu naprawy rolnictwa. Dlatego też było dużym zaskoczeniem, gdy w lutym 1984 r. Czernienko skłonił Biuro Polityczne, aby potencjalny „kozioł ofiarny" został „drugą osobą" w partii. Zgodnie z nieformalnymi regułami sprawowania władzy „druga osoba" zastępowała sekretarza generalnego podczas jego nieobecności oraz była pretendentem do tego najwyższego stanowiska. Było to szczególnie ważne, gdyż Czernienko był śmiertelnie chory już w momencie obejmowania stanowiska szefa partii. Pomimo sprzeciwu większości członków Biura Politycznego, kandydaturę Gorbaczowa poparli Gro-myko i Ustinow. W efekcie to właśnie Gorbaczow został „drugą osobą", a następnie sekretarzem generalnym partii. Dlaczego to właśnie on, a nie np. niezwykle energiczny Grigorij Romanow, sekretarz partyjny w Leningradzie lub bardzo doświadczony aparatczyk Wiktor Griszyn, sekretarz w Moskwie, znany ze swoich powiązań z „szarą gospodarką"? 104 Rozgrabione imperium Eduard Szewardnadze uważa, że objęcie przez Gorbaczowa najwyższego stanowiska w państwie w najmniejszym stopniu nie było przypadkiem. Już w okresie rządów Andropowa wykonywał on wiele zadań daleko wykraczających poza obszar rolnictwa. Był głównym doradcą Andropowa w sprawach kadrowych. To właśnie Gorbaczow sporządził listę nazwisk osób, które powinny być ściągnięte do pracy w centralnym aparacie partyjnym. Na liście tej, obok Nikołaja Ryżko-wa, Jegora Ligaczowa, Wadima Miedwiediewa, Nikołaja Krucziny znalazł się także Borys Jelcyn.3 Historyk Roj Miedwiediew uważa, że już wtedy Gorbaczow był nieformalną „drugą osobą" w partii. Według relacji Arkadija Wolskiego, pomocnika sekretarza generalnego КС, już w 1983 r. Andropow widział w Gorbaczowie swojego następcę. W grudniu tego roku zwrócił się on do Komitetu Centralnego z prośbą — jak się okazało ostatnią — aby w okresie jego choroby posiedzenia Biura Politycznego prowadził właśnie Gorbaczow.4 Szybki awans Gorbaczowa spowodowany był tym, że miał on opinię „reformatora", zdecydowanego przeprowadzić istotne zmiany. Z tego powodu popierali go młodzi członkowie kierownictwa partyjnego. Właśnie jako „reformator" cieszył się on także poparciem Andropowa, Czernienki, Gromyki i Ustinowa. To właśnie „starzy" członkowie kierownictwa forsowali kandydaturę Gorbaczowa. Już samo wyliczenie tych nazwisk świadczy o tym, że główną siłą popierającą Gorbaczowa i jego „reformy" był kompleks wojskowo-przemysłowy i policja polityczna. Borys Jelcyn przedstawił trochę inną wersję wyboru Gorbaczowa. Uzyskał on przede wszystkim poparcie grupy pierwszych sekretarzy komitetów obwodowych, a następnie Ligaczowa, ówczesnego sekretarz КС ds. organizacyjnych. W swoich wspomnieniach Jelcyn pisze o specyficznej, samodzielnej pozycji pierwszych sekretarzy. „W tym czasie Breżniew krajem nie zajmował się lub powiedzmy raczej zajmował się coraz mniej. Za jego przykładem szli inni sekretarze КС i wychodziło na to, że pracowaliśmy praktycznie całkiem samodzielnie. Otrzymywaliśmy jakieś polecenia, postanowienia КС, lecz wszystko tylko po to, aby odfajkować, sporządzić sprawozdanie."5 W istocie pisze on o 3Por. R. Miedwiediew: Ot zdanija niczego nie ostałoś'. Jurij Andropow i Boris Jelcyn, „Moskwowskije nowosti" 20-27. 09. 1998. 4 Por. idem: Gorbaczoxv swój szans nie upustił. Jurij Andropow i Michaił Gorbaczow: istorija otnoszenij, „Moskwowskije nowosti" 1-8.11.1998. 5B. Jelcyn: Wyznania, Warszawa 1990, s. 54-55. I. Rozpad imperium 105 utrwalonej w praktyce politycznej rozbieżności interesów pomiędzy ideologiczno-imperialną częścią aparatu partyjnego, a jego częścią administracyjno-gospodarczą. W okresie pieriestrojki rozbieżność ta przekształciła się w otwarty konflikt, który zakończył się przejęciem władzy przez bezpośredni aparat zarządzający. W tej perspektywie wybór Gorbaczowa można traktować jako mniej lub bardziej świadomą próbę zapobieżenia otwartemu konfliktowi wewnątrz nomenklatury. Mało kto dzisiaj pamięta, że pierwszym hasłem, z którym wystąpił Gorbaczow, nie była pieriestrojka, ale „przyspieszenie", rozumiane jako zwiększenie nakładów inwestycyjnych w przemyśle maszynowym. Również sama pieriestrojka pojmowana była początkowo jako głęboka strukturalna transformacja gospodarki na rzecz przemysłu maszynowego, czyli w istocie przemysłu obronnego. Podstawy tej koncepcji sformułował w 1985 r. znany ekonomista Abel Aganbegian w serii artykułów opublikowanych w syberyjskim czasopiśmie naukowym „EKO".6 Uważał on, że dla jednoczesnego utrzymania dotychczasowych rozmiarów zbrojeń i zachowania osiągniętego już poziomu życia konieczne jest podniesienie wskaźnika wzrostu dochodu narodowego do minimum 4 proc. rocznie. W poprzednich latach wskaźnik ten utrzymywał się na znacznie niższym poziomie. Ponieważ wyczerpaniu uległy ekstensywne czynniki rozwoju — wzrost zatrudnienia i zwiększenie wydobycia surowców — osiągnięcie 4 proc. tempa przyrostu dochodu narodowego możliwe było tylko przy wykorzystywaniu metod intensywnych. Koncepcja przyspieszenia zakładała więc priorytetowy rozwój przemysłu maszynowego, elektrotechniki i elektroniki. W istocie odpowiadało to interesom najbardziej wpływowej w Związku Sowieckim grupy społeczno-ekonomicznej — kompleksowi wojskowo-przemysło-wemu. We wrześniu 1985 r. nowym premierem został Nikołaj Ryżkow, dotychczasowy sekretarz КС, а w przeszłości dyrektor kombinatu maszynowego „Urałmasz". Przewagę interesów przemysłu zbrojeniowego w gospodarce podkreślał jeszcze fakt objęcia urzędu pierwszego wicepremiera i szefa Państwowego Komitetu Planowania Gospodarczego przez Jurija Maslukowa, wieloletniego pracownika Ministerstwa Przemysłu Obronnego, a wcześniej zakładów zbrojeniowych w Iżew-sku, w których skonstruowano słynnego kałasznikowa. 6 Por. A. Aganbegian: Na nowom etapie ekonomiczeskogo stroitielstwa. „EKO" (Ekonomika i organizacyja promyszlennogo proizwodstwa) 1985, nr 8 oraz idem: Gienieralnyj kurs ekonomiczeskoj politiki, „EKO" 1985, nr 11. 106 Rozgrabione imperium W efekcie podjętych w 1985 r. decyzji w sprawie przyspieszenia postępu naukowo-technicznego nastąpił gwałtowny wzrost rozmiarów inwestycji. Jeśli w 1985 r. roczne tempo wzrostu inwestycji wynosiło 3,5 proc, to w 1986 r. osiągnęło już 8,6 proc. Ówczesna polityka gospodarcza była bardzo podobna do polityki przyspieszonej industrializacji, realizowanej w latach trzydziestych i pięćdziesiątych w Związku Sowieckim. Charakteryzowała się ona narastaniem dysproporcji budżetowych, zwiększaniem wewnętrznego i zewnętrznego zadłużenia, degradacją rynku dóbr konsumpcyjnych, wzrostem napięcia społecznego. Zapoczątkowana przez Michaiła Gorbaczowa próba skokowego rozwoju gospodarki prowadziła tylko do rozszerzonej reprodukcji zacofania technologicznego. W tej sytuacji jedynym wyjściem z zaklętego kręgu zacofania był import nowoczesnych urządzeń, możliwy dzięki wysokim dochodom z eksportu surowców energetycznych. Przez długie dziesięciolecia rozwój gospodarki dokonywał się kosztem zubożenia wsi i rolnictwa. Zasoby te jednak uległy wyczerpaniu już pod koniec lat sześćdziesiątych. Przez następne piętnaście lat niesprawny mechanizm gospodarczy egzystował dzięki dochodom z eksportu ropy naftowej. W latach 1970-80 udział paliw i energii w eksporcie Związku Sowieckiego wzrósł z 15,6 proc. do 46,9 proc, a w 1985 r. osiągnął już poziom 53,7 proc. Jednakże w tym okresie pogorszyła się sytuacja na światowym rynku ropy naftowej. W 1986 r. ceny na ropę naftową spadły do poziomu 78 proc. cen z roku poprzedniego. Przy czym ceny na ropę, sprzedawaną za waluty wymienialne obniżyły się do poziomu 40 proc. i nadal spadały aż do 1989 r. Był to cios, z którego tamtejsza gospodarka nie podniosła się po dzień dzisiejszy. W ten sposób poderwana została główna podstawa, forsowanej przez Gorbaczowa i kompleks wojskowo-przemysłowy modernizacji gospodarki w oparciu o import nowoczesnych maszyn i urządzeń. Dodatkowo zaczęły rosnąć wydatki na cele wojskowe. Rozpoczęcie nowego etapu wyścigu zbrojeń oraz wojna w Afganistanie spowodowało wzrost wydatków na te cele o 0,5-0,7 proc. produktu krajowego brutto. Według orientacyjnych danych wydatki zbrojeniowe w latach 1985-86 osiągnęły prawdopodobnie poziom 8,5-8,8 proc. produktu krajowego brutto i rosły aż do 1989 r. Specjaliści zachodni szacowali poziom kosztów zbrojeń znacznie wyżej (13-16 proc), ale rosyjscy niezależni ekonomiści określali ten poziom na co najmniej 18-20 proc. Podobną cyfrę (20 proc.) podał także Gorbaczow. Wzrost nakładów inwestycyjnych oraz wydatków wojskowych, spadek dochodów z eksportu ropy naftowej, szereg błędnych decyzji finansowych (np. kampania I. Rozpad imperium 107 antyalkoholowa) spowodowało, że ostatnia próba „socjalistycznej industrializacji" zakończyła się pełnym krachem, załamaniem się budżetu państwowego i rozpadem Związku Sowieckiego.7 Korzenie ideologiczne ogłoszonego przez Michaiła Gorbaczowa programu tkwiły w latach sześćdziesiątych, gdy Nikita Chruszczow wzywał do „przegonienia Stanów Zjednoczonych", a nawet w latach trzydziestych w stalinowskiej ideologii przyspieszonej industrializacji. Tak więc reformy nie oznaczały niczego innego jak zwykłą liberalizację gospodarczą, poprzedzającą kolejną fazę „przykręcania śruby" i wymuszonego rozwoju gospodarczego. Mieściły się więc one w pełni w ramach komunistycznej ortodoksji, na straży której stali partyjni protektorzy Gorbaczowa. Nawet samo hasło pieriestrojki było wprost zapożyczone z leksykonu Stalina. Hasło to było ważnym narzędziem w jego walce o zdobycie władzy absolutnej.8 Również rozpoczęta w maju 1985 r. kampania antyalkoholowa była dokładnym powtórzeniem podobnych przedsięwzięć z przełomu lat dwudziestych i trzydziestych, które również miały wzmocnić prestiż i autorytet wodza. Jednakże istniały pewne zasadnicze różnice pomiędzy „przyspieszeniem" a stalinowskim socjalistycznym uprzemysłowieniem. „Przyspieszenie" wyraźnie było podyktowane zależnością gospodarki sowieckiej od gospodarki światowej. W dużym uproszczeniu „przyspieszenie" i pierie-strojka były spowodowane głęboką dysproporcją pomiędzy sowieckim systemem produkcji i konsumpcji a standardami i metodami charakterystycznymi dla gospodarki światowej pod koniec XX stulecia. Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, warstwa rządząca żywiła nadzieję, że nie dokona się rewolucja przemysłowa w krajach Dalekiego Wschodu i w Ameryce Łacińskiej. Następnie łudzono się, że będzie można „wskoczyć" do klubu najbogatszych państwa świata na fali światowego kryzysu energetycznego. Jednakże naftowe zasoby Związku Sowieckiego zostały wykorzystane w sposób skrajnie nieefektywny i w połowie lat osiemdziesiątych zaczęły się wyczerpywać. Próba moder- 7 Przytoczone tu dane zaczerpnąłem z książek J. Gajdar: Anomalii eko-nomiczeskogo rosła. Moskwa 1997, s. 164-165 oraz S. Sinielnikow: Biudżet-nyj krizis w Rossii: 1985-1995 gody, Moskwa 1995, s. 17-36. Także por. O tajnie wojennych rozchodów. Otkrytoje pis'то gruppy ekonomistów, [w:] L. Ti-mofiejew (red.): Riefierendum. Zurnał niezaiuisimych mnienij. Izbrannyje matieriały, Wilnius-Moskwa 1992, s. 123. 8 Por. M. Heller: Gorbaczow. Pobieda głasnosti i porażenije pieriestrojki, [w:] J. Afanasjew (red.): Sowietskoje obszczestiuo: wozniknowienije, razwitije, istoriczeskij finał, t. 2, Moskwa 1997, s. 550-551. 108 Rozgrabione imperium nizacji była więc ogromnie spóźniona, gdyż w gospodarce światowej nie było już wolnego miejsca dla tak zacofanego giganta, jakim był Związek Sowiecki. Mówiąc innymi słowami, integracja w gospodarkę światową mogła się dokonywać jedynie poszczególnymi sektorami (np. przemysł gazowy), a nie „całością" systemu społeczno-ekonomicznego. Druga zasadnicza różnica pomiędzy pieriesłrojką a socjalistycznym uprzemysłowieniem polegała na tym, że nomenklatura partyjna jako historyczna forma organizacji panowania politycznego już się przeżyła. Kardynalnej zmianie uległy wymagania stawiane wobec współczesnych systemów i technologii zarządzania. Jednocześnie ogromne zmiany nastąpiły w sferze wykształcenia, co spowodowało powstanie szerokiej gamy wzorców kulturowych i modeli zachowania. Społeczeństwo stało się pod względem kulturowym bardzo zróżnicowane. W tej sytuacji rola nomenklatury mogła polegać jedynie na tym, żeby rozhuśtać i rozbić starą formę, zawierającą już całe mnóstwo kulturowych, społecznych i ekonomicznych możliwości.9 Innymi słowy chodziło tylko o to, aby rozpakować skrzynkę pod nazwą Związek Sowiecki. Zdemontować ostatnie na świecie ponadnarodowe imperium, utrzymywane metodami przymusu i wewnętrznej kolonizacji gospodarczej. W gruncie rzeczy wśród partyjnych intelektualistów istniała świadomość dokonujących się zmian. Bodajże po raz pierwszy w komunistycznej ideologii zaczęto wówczas mówić o konieczności uwzględnienia społecznych aspektów rozwoju ekonomicznego, określanych mianem „czynnika ludzkiego". Jako pierwsza mówiła o tym profesor Tatiana Zasławska na zamkniętym seminarium w Nowosybirsku, w syberyjskim oddziale akademii nauk, jeszcze wiosną 1983 r. Referat ten został skonfiskowany przez KGB, ale w następnych latach autorka opublikowała kilka artykułów w czasopiśmie „EKO", a nawet w oficjalnym organie partii komunistycznej.10 Zasławska twierdziła, że systematycznie obniża się efektywność pracy, a „praca żywa" stanowi najsłabszy element systemu gospodarczego. Dalej dowodziła ona, że wykwalifikowany pracownik nie jest „dobrym przedmiotem administracyjnego zarządzania", a dyrektywne metody kierowania gospo- 9 Por. P. Szczedrowickij: W polskach formy, [w:] S. Czernyszow (red.): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo samosoznanija, t. 2, Rossija как subiekt, Moskwa 1995, s. 294. 10 Por. T. Zasławskaja: Czełowieczeskijfaktor razwitija ekonomiki i socyalna-ja sprawiedliwost', „Kommunist" 1986, nr 13, s. 61-73. Rozwinięcie tych koncepcji por. T. Zasławskaja, R. Rywkina (red.): Ekonomiczeskaja socyoh-gijn i pieriestrojka, Moskwa 1989. I. Rozpad imperium 109 darką stają się coraz mniej efektywne. Dlatego też w latach siedemdziesiątych „w kraju pojawiło się wiele negatywnych tendencji i trudności" — spadek „dyscypliny planowej", rozwój „szarej" gospodarki, a zwłaszcza obniżenie poziomu „sterowania rozwojem społecznym". Z tej mętnej frazeologii jasno było widać, co miała na myśli Zasławska. Pod pojęciem „czynnika ludzkiego" pojawiała się w istocie kwestia głębokiego kryzysu politycznego. Tak naprawdę komunistów nie niepokoił sam kryzys gospodarczy, a jedynie kryzys ich władzy nad gospodarką. Publicysta Lew Timofiejew trafnie zauważył, że Zasławska opisywała proces żywiołowego wymykania się władzy z rąk partii komunistycznej, jeśli jeszcze nie nad całym krajem, to przynajmniej nad „pracą żywą", poszczególnymi wykwalifikowanymi pracownikami.11 Dalszy udział w wyścigu zbrojeń wymagał rozwoju elektroniki, automatyzacji przemysłu, a nie wzrostu wydobycia węgla kamiennego i ropy naftowej. „Czynnik ludzki" powinien się więc rozwijać, przynajmniej z punktu widzenia interesów kompleksu wojskowo-przemysłowego, ale to oznaczało dalsze wymykanie się władzy nad gospodarką. Gorbaczow przyszedł właśnie po to, aby rozwiązać kryzys władzy. W gruncie rzeczy o tym rozmawiali w zimowy wieczór w Picundzie Gorbaczow i Szewardnadze. Nie zdawali sobie jednak sprawy, jak wiele trzeba zmienić, aby zachować władzę. Charakter tej kwadratury koła dobrze oddają ideologiczne iluzje pieriesłrojki. Przecież jej celem było jednoczesne przeprowadzenie gwałtownej restrukturyzacji gospodarki na rzecz przemysłu obronnego, niespotykany od końca lat pięćdziesiątych wzrost nakładów inwestycyjnych i osiągnięcie powszechnego dobrobytu. W gruncie rzeczy postulaty pieriesłrojki i przyspieszenia wzajemnie się wykluczały. Sprzeczność ta była bezpośrednim powodem pierwszej otwartej konfrontacji w kierownictwie sowieckim oraz konfliktu pomiędzy Gorbaczowem a Jelcynem w listopadzie 1987 r. Podobnie wewnętrznie sprzeczny charakter nosiła próba uruchomienia indywidualnej przedsiębiorczości w okresie nasilenia walki ze spekulacją. Sprzeczności interesów w łonie klasy panującej, obok anomalii gospodarki socjalistycznej, doprowadziły do erozji systemu, a następnie do jego upadku. Byłoby dowodem niezwykłej naiwności wierzyć, że istniał jakiś plan pieriestrojki, o którym mówił Gorbaczow. Jest rzeczą mało prawdopodobną, aby ktokolwiek zdawał sobie sprawę z gigantycznego cha- 11 Por. L. Timofiejew: Czornyj rynokкакpoliticzeskaja sistiema. Publicysti-czeskoje issledowanije, Wilnius-Moskwa 1993, s. 263-264. 110 Rozgrabione imperium rakteru dokonujących się zmian. Bardziej realistyczne będzie przyjęcie założenia, że istniały co najwyżej plany cząstkowych reform systemu gospodarczego i politycznego. Na pewno istniały liczne plany przewrotów pałacowych i ciągłych zmian kadrowych. Nie mógł natomiast istnieć całościowy projekt procesu reform. Poszczególne podmioty uczestniczące w zmianach znajdowały się wewnątrz tego procesu i działały metodą prób i błędów, kierując się przypadkowymi motywami. Końcowy efekt był właśnie skutkiem realizacji wielu, często przeciwstawnych, projektów cząstkowych zmian. Przywódcy komunistyczni — przynajmniej młodszego pokolenia — doskonale zdawali sobie sprawę, że wszystko przegniło i dalej tak żyć nie można. Pieriestrojka nie była jednakże chłodnym i wykalkulo-wanym planem, ale raczej straceńczym skokiem w nieznane. Skok taki mógł wykonać tylko człowiek prostolinijny i w znacznym stopniu naiwny. Przede wszystkim człowiek wierzący, że można „wrócić do źródeł" i w „sposób twórczy odczytać marksizm-leninizm". Prawdopodobnie Gorbaczow był jedynym członkiem najwyższego kierownictwa partyjnego, który jeszcze wierzył w komunistyczną ideologię. W swoich wspomnieniach pisze on, że lato 1988 r. poświęcił na przemyślenie sprawy socjalizmu. Wątpię, aby znalazł się chociażby jeszcze jeden partyjny aparatczyk, który w tym czasie oddawał się równie naiwnemu zajęciu. Problemem każdej „skostniałej" ideologii jest to, że lgną do niej głównie cynicy i idioci. Gdy więc pojawił się człowiek, który mówił komunistycznym językiem i jednocześnie nie sprawiał wrażenia, że lże jak z nut albo że jest kompletnym durniem, powinien zostać oceniony na wagę złota. Cyniczni starcy, zasiadający w Biurze Politycznym, musieli z rozrzewnieniem słuchać Gorbaczowa — jeśli on, taki młody i taki energiczny, powtarza te same frazesy, co i oni, to być może rzeczywiście służyli wielkiej sprawie. W każdym razie Gorbaczow mógł wywoływać złudzenie, że oprócz dysydentów, cyników i durniów są jeszcze na tym świecie prawdziwi komuniści. Najprawdopodobniej wcale nie było to złudzenie. Gorbaczow jest chyba jedynym członkiem ówczesnego najwyższego kierownictwa partyjnego, który nadal pozostaje marksistą. Inni się wyrzekli albo przejrzeli. Aby dobrze zrozumieć fenomen Gorbaczowa trzeba uwzględnić takie cechy jego charakteru, jak „naiwność" i „prostolinijność". Gieor-gij Szachnazarow, bliski współpracownik Gorbaczowa, pisze o cechującej go „prostodusznej wierze w zdrowy rozsądek swoich kolegów".12 12 G. Szachnazarow: Cena swobody, Moskwa 1993, s. 47. I. Rozpad imperium 111 Zapewne ta wiara stanowiła największy jego błąd. Politolog Dmitrij Furman uważa, że nie można dobrze wyjaśnić działalności Gorbaczowa, jeśli nie uwzględni się jego psychologicznej naiwności i ideologicznej wierności wobec marksizmu-leninizmu.13 Na pewno charakteryzowało go poczucie misji, historyczności swojego zadania oraz poważny stosunek do komunizmu. Przekonanie, że pieriestrojka jest formą nowej rewolucji niewątpliwie miało leninowskie korzenie. Natomiast twierdzenie — zasadnicze dla poglądów Gorbaczowa — że świat znajduje się w stanie kryzysu i „brzemienny" jest jakąś nową „formacją społeczno-ekonomicz-ną" jest bardzo marksistowskie. W tej sytuacji historycznego przełomu pojawiało się „nowe myślenie", które nie było jeszcze jedną ideologią, ale — zupełnie w duchu „Manifestu komunistycznego" — miało być nowym wyjaśnieniem wszystkich dotychczasowych ideologii. Ten sentymentalny portret prezydenta Związku Sowieckiego — snuty przez jego współpracowników i zwolenników — psuje opinia francuskiego laureata literackiej nagrody Nobla Claude'a Simona. Gorbaczow, z którym spotkał się on w 1987 r. nad jeziorem Issyk-Kul, w jednym z najpiękniejszych miejsc świata, przypominał mu „ostatnie pokolenie w dynastii gangsterów, które otrzymało wykształcenie w szwajcarskim college'u".u Ludzie takiego typu, po zakończeniu studiów w lozańskim uniwersytecie, postanawiali przeorientować rodzinny interes w stronę dziedzin bardziej stabilnych, dochodowych i szanowanych niż morderstwa w pubach lub masowe wysyłanie ludzi na katorgę. W gruncie rzeczy oba te spojrzenia nie ze sobą sprzeczne. Program pieriestrojki gangsterskiego interesu musiał być sformułowany w ideologicznym języku. W efekcie twórczego odczytania ideologii powstał, nie tyle szczegółowy plan pieriestrojki, co globalna wizja nowego społeczeństwa, do którego zmierzał Gorbaczow. Zgodnie z tą globalną wizją sekretarz generalny był nie tylko reformatorem i przywódcą Związku Sowieckiego, ale także architektem nowego świata, nowych zasad stosunków międzynarodowych. „Nowe myślenie" miało zapanować w stosunkach międzynarodowych i określać relacje pomiędzy różnymi ideologiami. Związek Sowiecki powinien odgrywać decydującą rolę w rozwiązywaniu problemów globalnych i budowaniu nowego ładu światowego. Historyk Michaił Heller przypuszcza, że podstawę tych pla- 13Por. D. Furman: Fienomien Gorbaczowa, „Swobodnaja mysi" 1995, nr 11, s. 66-67. 14 K. Simon: Priglaszenije, „Kontinient" nr 56, s. 254-255. 112 Rozgrabione imperium nów stanowiła nadzieja na zbliżenie niemiecko-sowieckie — nowy sojusz dwóch supermocarstw.15 Komunistyczna Partia Związku Sowieckiego miała wyzwolić się od różnych skrajności i przekształcić się w partię socjaldemokratyczną. Ta nowa partia powinna stać się ośrodkiem międzynarodowego ruchu lewicowego, którego zalążek stanowiła narada partii lewicowych w Moskwie w 1987 r. Gorbaczow — według wyrażenia lidera fińskich komunistów Arvo Aalto — chciał zostać „nieformalnym kierownikiem międzynarodowego ruchu lewicowego". Związek Sowiecki, lub jego następca, powinien pozostać państwem jednolitym, chociaż mniej scentralizowanym. Gospodarka sowiecka miała się przekształcić w gospodarkę mieszaną, z zachowaniem dominującej roli państwa. W tej koncepcji widać nie tylko marksistowsko-leninowskie korzenie, ale także stary sowiecki imperializm, uwolniony co prawda od planów militarnej ekspansji. Problem polegał na tym, że gdy ktoś poważnie traktuje dogmaty skostniałej ideologii, to rozpoczyna się reforma. Przecież początki każdej ideologii zawsze są o wiele bogatsze od jej dogmatycznej formy. Wiele istotnych reform w dziejach ludzkości zaczynało się właśnie od powrotu do źródeł. Nie po raz pierwszy w historii jakaś ideologia i jej organizacja ulegały rozpadowi w wyniku twórczego odczytania tekstów kanonicznych. Tragedia Gorbaczowa polegała na tym, że chciał on być jednocześnie i papieżem, i Lutrem. Reformy gospodarcze Doktrynalną próbą rozwiązania sprzeczności „przyspieszenia" i pieriestrojki była koncepcja „doskonalenia socjalistycznego mechanizmu gospodarczego". Koncepcja ta zakładała, że wzrost efektywności gospodarczej powinien następować poprzez zwiększenie samodzielności bezpośrednich producentów. Przyjęcie w wielu sektorach gospodarki oraz w niektórych republikach tzw. rozrachunku gospodarczego doprowadziło do gwałtownej degradacji administracyjnych metod zarządzania. Zasadniczą rolę odegrała w tej dziedzinie ustawa o przedsiębiorstwie państwowym, przyjęta w 1987 r. Gwarantowała ona w istocie całkowitą samodzielność przedsiębiorstw. Jednocześnie na mocy ustawy o spółdzielczości przy przedsiębiorstwach państwowych powstało wiele, współpracujących z nimi małych firm. W ten sposób 15Por. M. Heller: Gorbaczow..., s. 560 I. Rozpad imperium 113 ukształtował się mechanizm, przy którego pomocy przedsiębiorstwa w przyspieszonym tempie zaczęły zwiększać tę część środków finansowych, którą wyprowadzały poza ramy scentralizowanej redystrybucji dochodów. Konsekwentna realizacja zasady samodzielności przedsiębiorstw państwowych prowadziła do zasadniczej zmiany sensu reformy gospodarczej. „Redystrybucja uprawnień na korzyść dyrektorów i zespołów pracowniczych przedsiębiorstw państwowych — pisze ekonomista Władimir Mau — w praktyce przekreśliła możliwość wykonania manewru strukturalnego na rzecz przemysłu maszynowego i stymulowała wzrost żądań o charakterze konsumpcyjnym".16 Uniemożliwiło to realizację podstawowego celu reform Gorbaczowa, którym było unowocześnienie i wzrost produkcji przemysłu zbrojeniowego. To zaś spowodowało, że przerwany został cykliczny charakter rozwoju gospodarki socjalistycznej. Przejściowa liberalizacja nie zakończyła się w tym wypadku ponownym „przykręceniem śruby", ale upolitycznieniem reform w celu złamania oporu zachowawczej części nomenklatury. Władimir Mau w interesujący sposób zwrócił uwagę na rolę, jaką późnosocjalistyczna doktryna ekonomiczno-ideologiczna odegrała w procesie społecznej transformacji. Opracowana przez czołowych sowieckich ekonomistów (m.in. przez L. Abałkina, A. Aganbegiana, P. Bunicza, N. Pietrakowa, B. Rakitskiego, S. Szatalina) koncepcja „doskonalenia mechanizmu gospodarczego" oznaczała w istocie całkowite uniezależnienie biurokracji od państwa. Słabość przywództwa politycznego spowodowała, że koncepcja ta została w całości przyjęta przez ówczesne kierownictwo partyjne, które jednocześnie abstrahowało od realnego funkcjonowania grup interesów i ich lobbystycznych możliwości.17 Wzrost nakładów inwestycyjnych w warunkach zwiększenia autonomii przedsiębiorstw musiał prowadzić nie tylko do spadku efektywności ekonomicznej, ale także do zwiększenia rozmiarów tej części dochodu narodowego, która była realizowana w „szarej strefie" i innych formach alternatywnej gospodarki rynkowej. Część ekonomistów już wówczas zwracała uwagę, że nieformalne powiązania w gospodarce syste- 16 W. Mau: Ekonomika i wlast'. Politiczeskaja istorija ekonomiczeskoj rieformy w Rossii 1985-1994, Moskwa 1995, s. 19. Również J. Jariemienko podkreśla znaczenie ustawy o przedsiębiorstwie w przekształceniu „kryminalnych stereotypów postępowania" w powszechnie obowiązującą normę. Por. J. Jariemienko: Ekonomiczeskije biesiedy, Moskwa 199, s. 48. 17 Ibidem, s. 11 i nast. Podobną opinia por. S. Szatalin: „500 dniej" i drugije dni mojej żizni, „Niezawisimaja gazieta" 28. 03.1992. 114 Rozgrabione imperium matycznie się rozrastają. Oznaczało to, że w warunkach niepełnej reformy gospodarczej nastąpi nie tyle legalizacja „szarej gospodarki", co przekształcenie jej w niezwykle skuteczną strukturę politycznego nacisku. Powiązanie struktur „szarej gospodarki" z systemem politycznym powodowało zmianę logiki reform, ale, jednocześnie ułatwiło transformację systemową, gdyż osłabiło opór części aparatu partyjnego. Można więc w tym wypadku mówić o miękkim przebiegu zmian politycznych i gospodarczych. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu najwyższe kierownictwo było świadome zachodzących procesów. Szeward-nadze nie od razu zrozumiał, że pomiędzy „wadami scentralizowanego zarządzania gospodarką, a korupcją istnieje bezpośredni związek".18 Z drugiej zaś strony wszelkie publiczne podnoszenie kwestii korupcji utrudniało w tym okresie konsolidację ruchu demokratycznego z „reformatorską" częścią partyjnej nomenklatury. Dobitnie świadczy o tym historia ekonomistki Tatiany Koriagin, która zarzuciła Gorbaczowowi, na mityngu demokratycznym w Moskwie w lutym 1990 г., że w okresie pracy w obwodzie stawropolskim był on ściśle powiązany z „szarą" gospodarką. Zarzuty te nigdy nie były zweryfikowane, a śledztwo przeciwko ich autorce zostało przerwane.19 W czerwcu 1991 r. Koriagina rywalizowała z Gawriiłą Popowem w wyborach mera Moskwy, domagając się „wstrzymania nomen-klaturowo-mafijnej prywatyzacji" i stworzenia społecznej gospodarki rynkowej. Jednakże z powodu nagłej zmiany ordynacji musiała wycofać swoją kandydaturę.20 Popów sprzyjał rozwojowi „alternatywnej gospodarki komsomolskiej" i hamował rozwój drobnej przedsiębiorczości. Stanowić to może pośredni dowód, że aktorzy sceny politycznej świadomi byli rzeczywistej roli „szarej strefy". Istnienie struktur nieformalnych na przecięciu władzy politycznej, służb specjalnych i "szarej" gospodarki ułatwiało co prawda transformację systemową, ale jednocześnie podmywało podstawy demokracji i wywoływało w ruchu demokratycznym podziały polityczne. Wzrost samodzielności przedsiębiorstw i zwiększenie roli „kolektywów pracowniczych" ujawniły jeszcze jedną istotną sprzeczność gospodarki sowieckiej. W całym cywilizowanym świecie podstawę ładu, porządku i dyscypliny stanowi trud i wysiłek średniego szczebla za- 18E. Szewardnadze: Moj..., s. 64. 19 Por. L. Timofiejew: Czornyj..., s. 156-157. 20Por. Б. Kagarlickij: Raskałowszijsia monolit. Rossija na porogie nowych bitw, Moskwa 1992, s. 98. I. Rozpad imperium 115 rządzania — majstrów, brygadzistów, bezpośrednich kierowników. Tak samo jak w armii dyscyplinę utrzymują głównie podoficerowie. Jednakże w czasach Breżniewa podoficerowie gospodarki, zarówno ci z poczucia obowiązku, jak i ci z porywu serca, zaczęli zanikać. System przestał być zainteresowany w funkcjonowaniu własnej społecznej bazy. Kadra zarządzająca średniego szczebla w większym stopniu moralnie i materialnie była uzależniona od kolektywu niż od naczal-stiua. Fakt ten jest jednym z zasadniczych powodów obecnej nostalgii za socjalizmem, który większości ludzi wbił się w pamięć ze względu na „sprzyjający klimat w kolektywach pracowniczych", czyli brak skutecznego mechanizmu egzekwowania dyscypliny pracy. Przedsiębiorstwa państwowe nie tylko produkowały, ale także zaspokajały emocjonalną potrzebę bliskich kontaktów międzyludzkich. Najbardziej racjonalna i wolna od ideologii część korpusu dyrektorskiego wykorzystała reformy, aby „postawić robotników na swoje miejsce". Większość jednakże pozostawała nadal w psychologicznej zależności od pracowników, co w dużym stopniu tłumaczy kryzys gospodarki w okresie reform.21 Propaganda komunistyczna przestała funkcjonować, a bodźce materialne zostały rozmyte przez rzekę pieniędzy wypuszczonych przez rząd Ryżkowa. W okresie pieriestrojki błyskawicznie zaczęli awansować i stanęli na czele państwa ludzie o mentalności brygadzistów i rozumujący w kategoriach „samemu żyć dobrze i ludziom dać zarobić". We współczesnej Rosji przyjęło się ich nazywać „łebskimi gospodarzami" (kriepkimi choziajstwiennikami), których wzorcowym przykładem jest wieloletni mer Moskwy Jurij Łużkow. Uzależnienie kadry zarządzającej w przemyśle od „kolektywów pracowniczych", świadczyło o załamaniu się dotychczasowego systemu społecznej organizacji. Socjalizm rozpadał się od podstaw, powoli, ale gruntownie. Na dodatek w latach 1988-90 przyjęto szereg ustaw, które stworzyły przesłanki przyszłej liberalizacji gospodarki: ustawę o przedsiębiorstwie państwowym (1987 г.), ustawę o spółdzielczości (1988 г.), ustawę o bankach i ustawę o Banku Centralnym (1988 г.), ustawę o własności (1990 r.) i in. W okresie, gdy ustawy te były przyjmowane, nie powstały jeszcze mechanizmy rynkowe. Następowała jedynie destrukcja administracyjnych instrumentów kierowania gospodarką. W efekcie w przyspieszonym tempie wzrastał deficyt zasobów, rosły ceny i płace oraz rozpoczęła się galopująca inflacja. Inflacja w znacznym stopniu była efektem strukturalnych dyspro- 21 Por. A. Miechanik: Diemokratija bież diemokratow, kommunizm bież kom-munistow i naoborot, Moskwa 1996, s. 169. 116 Rozgrabione imperium porcji w gospodarce. Współpraca pomiędzy kompleksem paliwowo-energetycznym, przemysłem zbrojeniowym i sektorem inwestycyjnym realizowana była dzięki gigantycznej emisji kredytowej. Połowiczne reformy, polegające na doskonaleniu mechanizmu gospodarczego, zaostrzyły tylko narastanie dysproporcji finansowych, a w efekcie lawinowy wzrost deficytu budżetowego. Rząd podjął w 1991 r. dwie próby ratowania budżetu poprzez wymianę pieniędzy i reformę cen. Środki te wzmocniły okresowo władzę centralną, ale zarazem obniżyły dochody budżetu. Działania te były elementem nowej polityki ekonomicznej władz, które chciały zahamować zmiany polityczne i ograniczyć reformy wyłącznie do sfery ekonomicznej. W styczniu 1991 r. nowym szefem rządu został Walentyn Pawłów. Podjął on próbę stabilizacji gospodarki i sytuacji politycznej przy pomocy metod siłowych, twardej polityki finansowej i umocnienia roli własności państwowej. Prezydent wydał dekret, zezwalający organom MSW i KGB na bezpośrednią ingerencję w działalność przedsiębiorstw, także z udziałem kapitału obcego. Polityka gospodarcza Pawłowa była wewnętrznie sprzeczna. Próbował on powstrzymać rozwój prywatnej przedsiębiorczości, zapoczątkowany w okresie rządów Ryżkowa, a jednocześnie deklarował otwartość wobec Zachodu. Prawdopodobnie w tym czasie zaczęła dochodzić już do głosu sprzeczność interesów w obrębie nomenklatury. Pawłów cieszył się poparciem najbardziej nowoczesnych sektorów przemysłu obronnego, zainteresowanych w odgórnej rewolucji i zachowaniu swojej uprzywilejowanej pozycji, także w sferze kontaktów międzynarodowych. Większość kompleksu wojskowo-przemysłowe-go dojrzewała stopniowo do bardziej radykalnych i powszechnych przemian prywatyzacyjnych, dlatego coraz częściej popierała prezydenta Rosji. Nieprzypadkowo Swierdłowsk, często nazywany tankogradem" , gdyż stanowił ostoję ciężkiego przemysłu zbrojeniowego, był jednocześnie polityczną twierdzą Jelcyna. Wysokie poparcie polityczne posiadał Jelcyn również w innych ośrodkach przemysłu zbrojeniowego. Podjęta przez Gorbaczowa i Pawłowa próba zachowawczej stabilizacji zakończyła się niepowodzeniem. Na przeszkodzie temu stanęła samodzielna pozycja władz ustawodawczych, zwłaszcza republikańskich, wybranych w demokratyczny sposób na początku 1990 r. Część republik otwarcie dążyła do wprowadzenia u siebie gospodarki rynkowej. W rezultacie polityki Pawłowa walka republik z władzami centralnymi weszła w fazę „wojny budżetów", której najważniejszym akordem było oddzielenie budżetu Rosji od budżetu związkowego. * Tankograd — dosłownie miasto czołgów. I. Rozpad imperium 117 Na mocy uchwały I Zjazdu Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej z 12 czerwca 1990 r. Rosja została proklamowana państwem suwerennym. Deklaracja przewidywała prymat prawa republikańskiego — także w sprawach podatkowych — nad ustawami związkowymi. Po nieudanej próbie przewrotu państwowego 19-21 sierpnia 1991 r. spadło znaczenie lobby zbrojeniowego i agrarnego we władzach Związku Sowieckiego i Rosji, co ograniczyło ich presję inflacyjną. Jednakże gwałtownie zwiększyła się realna samodzielność republik, doprowadzając do ostatecznego rozpadu systemu budżetowego państwa. Rządy republik prześcigały się w zmniejszaniu podatków, a ich banki centralne swoją polityką znacznie powiększały inflację. Rosja z dniem 1 listopada zaprzestała odprowadzania podatków do budżetu związkowego i jednocześnie rozpoczęła przejmowanie sowieckich ministerstw. Jednakże w efekcie długotrwałego chaosu politycznego deficyt skonsolidowanego budżetu Związku Sowieckiego, tzn. obejmującego także budżety republikańskie, wzrósł z 8 proc. produktu krajowego brutto w 1990 r. aż do 14-15 proc. w 1991 r.22 Pod koniec roku deficyt osiągnął już wskaźnik 30 proc.23 Tak ogromne rozmiary deficytu budżetowego pogłębiały chaos polityczny i prowadziły do rozpadu państwa. W gruncie rzeczy system finansowy państwa został zniszczony w wyniku konsekwentnej polityki władz. Po raz pierwszy gwałtowny skok deficytu budżetowego nastąpił w 1987 r. i stanowił rezultat polityki „przyspieszenia", zaproponowanej przez akademika Abla Aganbegiana. Kolejny skok w latach 1988-89 był skutkiem przejścia wielu przedsiębiorstw, gałęzi gospodarki i regionów na pełny rozrachunek gospodarczy. W 1990 r. rozpoczęła się wojna budżetowa pomiędzy bankami republikańskimi a rządem związkowym, w której szczególną rolę odegrały populistyczne decyzje władz Rosji. Tylko jedna uchwała drugiego zjazdu deputowanych RSFRS o anulowaniu wszystkich długów kołchozów i 'sowchozów kosztowała budżet około 80 mld rubli, co w przybliżeniu równało się sumie pieniędzy, znajdujących się w obrocie. W 1991 r. banki centralne republik rozpoczęły bezpośrednie kredytowanie przedsiębiorstw oraz banków komercyjnych. „Żaden Pawłów — pisała trafnie publicystka Irina Diemczenko — nie uczynił takich szkód w systemie finansowym państwa, ile spowodowała walka demokratycznej ale nieprofesjonalnej republikańskiej opozycji z zachowawczym Centrum".24 22Por. S. Sinielnikow: Biudżetnyj..., s. 66. 23Por. J. Gajdar: Dni porażenii i pobied, Moskwa 1996, s. 96. 24I. Diemczenko: Włast' posledowatielno unicztożalafinansowuju sistiemu strany, „Niezawisimaja gazieta" 20. 03. 1992. 118 Rozgrabione imperium Wewnętrznie sprzeczny charakter reform zainicjowanych przez Gorbaczowa dobrze pokazuje historia programu „500 dni". Program przewidywał etapowe przeprowadzenie stabilizacji gospodarki, liberalizacji cen, reform strukturalnych i prywatyzacji. Jednocześnie program ten, zgodnie z ideologicznymi iluzjami ówczesnych reform, zakładał wzrost samodzielności przedsiębiorstw i stworzenie mechanizmu socjalnej ochroay najuboższych. Program zakładał podpisanie przez suwerenne republiki umowy o unii gospodarczej. Siła polityczna programu polegała na tym, że dawał on prostą receptę na szybkie wprowadzenie w Związku Sowieckim normalnej gospodarki rynkowej. Przy czym wprowadzenie gospodarki rynkowej miało być nie tylko szybkie, ale na dodatek bezbolesne, ponieważ bez przeprowadzania reformy finansowej. Program obiecywał, że samo przywrócenie prawa prywatnej własności spowoduje złamanie partyjnego monopolu na dysponowanie wszystkimi materialnymi bogactwami kraju. Wiarę w proste recepty najlepiej wyraził Lew Timofiejew: „Gdyby program został zrealizowany gigantyczny «czarny rynek«, kwitnący pod protektoratem komunistów, przestałby istnieć. Zostałby zastąpiony przez wolny rynek, prywatną inicjatywę i indywidualną przedsiębiorczość."25 Program „500 dni" był opracowany przez zespół młodych ekonomistów pod kierunkiem Grigorija Jawlinskiego, który od 1988 r. był sekretarzem Państwowej Komisji Rady Ministrów ds. Reformy Gospodarczej, kierowanej przez akademika Leonida Abałkina. Już wtedy Jaw-linski uważany był za wschodzącą gwiazdę sowieckiej ekonomii w rządzie młodego i dynamicznego premiera Nikołaja Ryżkowa. Jeszcze w 1984 r. opracował on, wraz z zespołem, obszerny referat na temat metod doskonalenia mechanizmu gospodarczego. Referat ten kończył się wnioskiem, że należy wracać albo do metod Stalina, albo dać pełną samodzielność przedsiębiorstwom. Pomimo że referat przeznaczony był wyłącznie do użytku służbowego, Jawlinski skierowany został na przymusowe leczenie do sanatorium z diagnozą „otwarta forma gruźlicy".26 W czasie wyborów prezydenckich w 1996 r. Jawlinski na jednym ze spotkań przedwyborczych stwierdził, że „komunizm — to wszawi-ca". Chodziło mu o to, żt pojawienie się idei totalnej reglamentacji jest skutkiem biedy i walczyć należy z przyczynami, a nie ze skutkami. Stwierdzenie to wywołało oburzenie wielu polityków. Wiktor Czerno- 25L. Timofiejwe: Czornyj..., s. 215. 26 Por. S. Mulin: Samorodok xz pokolenija „Bitłz". Grigorij Jawlinski] kuk Łomonosow rossijskoj politiki, „Niezwisimaja gazieta" 16. 01.1998. I. Rozpad imperium 119 myrdin, z właściwą mu plebejską lapidarnością, powiedział: „Kogo ręce świerzbią, niech się podrapie w innym miejscu." Bardziej delikatny Giennadij Ziuganow prosił, aby w tej celnej frazie zmienić jedynie nazwę przypadłości. „Grigoriju Aleksiejewiczu, przecież nędza jest przyczyną pojawienia się także innych chorób, np. gruźlicy." Od tej pory Jawlinski chętnie porównuje komunizm do gruźlicy. W 1986 r. Jawlinski był autorem projektu ustawy o przedsiębiorstwie, odrzuconego przez rząd jako zbyt liberalny. Po latach doświadczeń rozstał się on ze złudzeniami „doskonalenia mechanizmu gospodarczego" i doszedł do wniosku, że każda kolejna faza liberalizacji zwiększa tylko dezorganizację gospodarki socjalistycznej, zmniejsza efektywność centralnego planowania i przyspiesza rozwój czarnego rynku. Schemat strukturalnych przeobrażeń w gospodarce opracowali na początku 1990 r. Aleksiej Michajłow i Michaił Zadomów i nadali mu nazwę „400 dni". Jawlinski w celach propagandowych rozpisał ten program na poszczególne dni, co wzmocniło polityczną siłę obietnicy rynkowego raju. Wiosną 1990 r. „reformator" Ryżkow zamierzał ubiegać się o stanowisko prezydenta Związku Sowieckiego, a koncepcja „400 dni" miała stanowić element jego programu wyborczego. Ryżkow jednakże z udziału w wyborach zrezygnował, a projekt młodych ekonomistów stał się podstawą programu Michaiła Boczarowa, przewodniczącego rady ekonomicznej przy Radzie Najwyższej RSFRS i jelcynowskiego kandydata na stanowisko premiera Rosji. W ten sposób Jawlinski znalazł się w otoczeniu Jelcyna. Gdy w 1990 r. Jelcyn został przewodniczącym Rady Najwyższej RSFRS, na czele rządu stanął b. minister przemysłu lotniczego ZSRS Iwan Silajew, a Jawlinski został jego pierwszym zastępcą ds. reformy gospodarczej. W sierpniu Jelcyn i Gorbaczow osiągnęli porozumienie o wspólnym zapoczątkowaniu realizacji programu reform. Miesiąc później prezydent ZSRS uzyskał nadzwyczajne uprawnienia dla organizacji przejścia do gospodarki rynkowej. W celu przygotowania tego programu powołana została grupa ekspertów, pod kierunkiem akademika Stanisława Szatalina, członka Rady Prezydenckiej przy Gorbaczowie. Była to nowa wersja programu Jawlinskiego, tym razem pod nazwą „500 dni", w której przygotowaniu uczestniczyli także inni znani ekonomiści (min. Nikołaj Pietrakow i Jewgienij Jasin). Program uzyskał poparcie 15 republik, wchodzących w skład Związku Sowieckiego. Rząd Rosji i władze Moskwy organizowały nawet masowe demonstracje na rzecz poparcia dla planu Jawlinskiego. Jednakże jesienią 1990 r. Gorbaczow radykalnie zmienił kurs. Pod jego naciskiem Rada 120 Rozgrabione imperium Najwyższa odrzuciła ten program i przyjęła koncepcję reform premiera Ryżkowa i wicepremiera Maslukowa, przewidującą zachowanie dotychczasowej struktury gospodarki i jednocześnie, zapowiadającą wzrost cen. Decyzja Rady Najwyższej oznaczała faktyczne uznanie krachu „przyspieszenia" i pieriestrojki. Okazało się, że nie jest możliwe jednoczesne zwiększenie nakładów na rzecz przemysłu obronnego i wzrost poziomu konsumpcji. W grudniu tego roku Eduard Szeward-nadze ustąpił ze stanowiska ministra spraw zagranicznych i ostrzegł przed groźbą dyktatury. Nie było tylko jasne czy miał on na myśli dyktaturę partyjnej „konserwy", czy też dyktaturę Gorbaczowa. Wprowadzanie niekonsekwentnych i cząstkowych reform prowadziło tylko do dezorganizacji administracyjnych metod zarządzania, chaosu w gospodarce i załamania się dyscypliny nomenklaturowej. Rosnący konflikt pomiędzy władzami republiki rosyjskiej a władzami centralnymi sprzyjał inflacji i narastaniu kryzysu budżetowego. Tym bardziej że w rządzie Siłajewa przewagę zdobyli przedstawiciele lobby przemysłu zbrojeniowego (wicepremier Jurij Skoków) oraz agrarnego (minister rolnictwa Giennadij Kulik), którzy wpompowali do „swoich" gałęzi gospodarki masę „pustych" pieniędzy. W tym czasie prezydent Gorbaczow był już obiektem zdecydowanej krytyki kompleksu wojskowo-przemysłowego, który niegdyś wyniósł go do władzy. W nowej sytuacji kompleks ten zdobywał wpływy w ekipie Jelcyna. Jednocześnie rozpoczął się proces żywiołowej urzędniczej prywatyzacji, a rząd rosyjski i nowe władze Moskwy znajdowały się pod coraz większym wpływem przedstawicieli partyjnej gospodarki alternatywnej. Główną zaletą programu Jawlinskiego było to, że władze kontrolowały jeszcze główne parametry sytuacji makroekonomicznej — terytorium państwa, masę pieniężną, system bankowy itd. Problem polegał na tym, że zarówno sowieccy, jak i rosyjscy liderzy odegrali decydującą rolę w wytrąceniu tych instrumentów z rąk reformatorów. W gruncie rzeczy ani Grobaczow, ani Jelcyn nie zamierzali realizować tego programu. Co prawda ostateczną decyzję podjął Gorbaczow, ale to Jelcyn, sankcjonując populistyczną politykę rządu rosyjskiego i Banku Centralnego Rosji, umożliwił rozpad systemu finansowego państwa sowieckiego.27 Po odrzuceniu planu Jawlinskiego rozpoczęła się nie tylko „wojna budżetowa" pomiędzy Rosją a władzami centralnymi. Rząd rosyjski zaczął realizować spekulacyjne projekty wicepremiera Giennadija Filszyna, oparte na emisji obligacji skarbowych. 27 Por. M. Leontjew: „500 dniej" Grigorija Jawlinskogo, „Niezawisimaja gazieta" 13. 02. 1992. I. Rozpad imperium 121 Jawlinski, rozumiejąc, że ani Gorbaczow, ani Jelcyn nie zamierzają wprowadzić jego programu, podał się do dymisji. Jednakże z inicjatywy Gorbaczowa przygotował wiosną 1991 r. kolejną wersję swojego programu, tym razem pod nazwą „Zgoda na szansę". Program miał być przedstawiony na spotkaniu „grupy siedmiu" w Londynie. Program powtarzał główne założenia koncepcji Jawlinskiego — przeprowadzenie radykalnych reform ekonomicznych, pod warunkiem zachowania jedności Związku Sowieckiego, ale przewidywał przyznanie dużej pomocy gospodarczej przez państwa wysoko rozwinięte. W programie tym była mowa o zainwestowaniu w gospodarkę Związku Sowieckiego 100-150 mld dolarów w ciągu pięciu lat. Negocjacje z partnerami zachodnimi prowadził w tej sprawie Jewgienij Primakow, członek Rady Prezydenckiej przy Gorbaczowie. Jawlinski odrzucał w swoim programie monetarystyczne metody stłumienia inflacji, rekomendowane przez MFW. Program „Zgoda na szansę" był elementem nowej taktyki Gorbaczowa. Zrezygnował on z liberalnych reform gospodarczych, a w ich miejsce liczył na dużą międzynarodową pomoc gospodarczą. Miała ona stanowić podstawę autorytarnej stabilizacji, opartej na umocnieniu władzy prezydenckiej.28 Jawlinski gotów był uczestniczyć w realizacji tego wariantu. W Londynie jednakże plan ten został odrzucony, co spowodowało kolejną zmianę w polityce prezydenta Związku Sowieckiego. Tym razem zaczął dążyć do porozumienia z prezydentami republik w ramach nowego układu związkowego. Po sierpniu 1991 r. Jawlinski został ponownie zastępcą Siłajewa w komitecie ds. operatywnego kierowania gospodarką narodową, będącym surogatem rządu ZSRS. Pracował wtedy nad koncepcją unii gospodarczej, zakładającą dobrowolne porozumienie republik sowieckich. Jednakże republiki długo nie były w stanie uzgodnić kwestii podstawowych, takich jak mechanizm powołania banku centralnego, sposób emisji pieniądza, formowanie budżetu, finansowanie armii. Podpisany 18 października 1991 r przez prezydentów 8 republik układ o wspólnocie gospodarczej nie mógł już uratować Związku Sowieckiego. W rezultacie toczącej się ostrej walki o władzę została odrzucona możliwość reformy systemu oraz obrany wariant „modernizacji poprzez katastrofę", czyli wariant regionalizacji imperium. Twórca rosyjskiej reformy z 1992 r. Jegor Gajdar, pracował w redakcji teoretycznego organu КС „Kommunist", który popierał Gorba- Por. M. Heller: Gorbaczow..., s. 563-565. 122 Rozgrabione imperium czowa. Następnie znalazł się w redakcji „Prawdy" i należał do grona ekonomicznych doradców prezydenta ZSRS. Już w 1990 r. propagował on koncepcję zniesienia państwowej kontroli cen hurtowych i detalicznych. Po objęciu przez Jelcyna stanowiska Przewodniczącego Rady Najwyższej RSFRS Gajdar odmówił wejścia do rządu rosyjskiego. Jednakże jesienią 1990 г., po odrzuceniu programu „500 dni", opuścił ekipę Gorbaczowa i przeszedł do pracy w rządowej Akademii Gospodarki Narodowej ZSRS.29 Wiosną 1991 r. opracował własny plan wyjścia z kryzysu gospodarczego. Do grupy współautorów tego programu należeli Aleksiej Gołowkow, Konstantin Kagałowski, Władimir Maszyc, Andriej Nieczajew, Władimir Mau, Aleksiej Ulukajew, Andriej Wawiłow. Różnił się on od programu Jawlinskiego założeniem, że najpierw należy przeprowadzić stabilizację finansową, a dopiero potem prywatyzację. Gajdar uznał, że kwestią kluczową jest opracowanie racjonalnej polityki ekonomicznej Rosji. Dlatego też odrzucił propozycję Jawlinskiego udziału w pracach nad międzyrepublikańską unią gospodarczą. Po wyborze Jelcyna na stanowisko prezydenta Rosji w czerwcu 1991 r. nawiązał on współpracę z jego bliskim współpracownikiem — Giennadijem Burbulisem. W ciągu kilku miesięcy dwaj ambitni i zdolni ekonomiści radykalnie zmienili swoje poglądy polityczne. Jawlinski próbował ratować jedność Związku Sowieckiego, a Gajdar w ekipie Jelcyna opracowywał plany realizacji reformy ekonomicznej w warunkach rozpadu Imperium. Jesienią 1991 r. przed rządem Rosji pojawiły się zasadniczo nowe zadania. Musiał on wypracować samodzielną koncepcję reformy gospodarczej, do czego nie był przygotowany. Tradycyjnie rząd RSFRS postępował zgodnie z kursem rządu sowieckiego, a od jesieni 1990 r. zaczął mu się radykalnie przeciwstawiać. W tym czasie w rządzie Rosji dominował pogląd, że stabilizacja gospodarki powinna być osiągnięta w drodze zrównoważenia cen i wprowadzenia systemu kartkowego. Za sprawy reformy gospodarczej odpowiadał wicepremier Jewgienij Saburow, autor rządowego programu stabilizacji i przejścia do gospodarki rynkowej. Uważał on, że reformy powinny zacząć się nie od liberalizacji cen, ale od stabilizacji gospodarki za pomocą metod administracyjnych i prywatyzacji. Postulat, aby prywatyzacja poprzedziła liberalizację cen i handlu wewnętrznego, zgodny był z ideologią „przemysłowców-reformatorów", czyli najbardziej pragmatycznej czę- 29 Por. J. Gajdar: Dni..., s. 62 i nast. Także J. Majminas: Niemnogo o Gajdaric, „Siegodnija" 7. 05.1993. I. Rozpad imperiwn_______________ J^ ści korpusu dyrektorskiego. Prywatyzację jednakże blokował szef komitetu zarządzania majątkiem państwowym, wicepremier Michaił Malej, który reprezentował interesy przemysłu zbrojeniowego. Rząd Rosji dreptał w miejscu, a sytuacja gospodarcza ulegała dalszemu pogorszeniu. W Rosji przez kilka miesięcy nie było premiera, a pracami rządu kierował pierwszy wicepremier Oleg Łobow. Wsławił się on tym, że zwołał specjalne posiedzenie Rady Ministrów, poświęcone przygotowaniu zimowych zapasów mąki, wyprodukowanej z... igliwia. Były to już przedśmiertne konwulsje gospodarki biurokratycznej i okres — jak później pisał dziennikarz Michaił Leontjew — „pełnego rozkładu rządu i maksymalnego rozpasania korupcji".30 Jesienią 1991 r. panowała powszechna obawa, że Jelcyn powoła do życia „rząd katastrofy narodowej" pod kierunkiem Łobowa i Maleją. W obliczu nieuchronnego krachu ekonomicznego i politycznego w październiku 1991 r. Borys Jelcyn zdecydował się na odrzucenie koncepcji stosowania metod administracyjnych w gospodarce oraz opowiedział się za przeprowadzeniem reform rynkowych. Prezydent objął stanowisko premiera, a V Zjazd Deputowanych Ludowych udzielił mu nadzwyczajnych pełnomocnictw. Giennadij Burbulis został wtedy pierwszym wicepremierem i bezpośrednim kierownikiem rządu, a Jegor Gajdar — wicepremierem ds. reformy gospodarczej. Pierwszym jego krokiem było przejęcie przez rząd Rosji związkowego ministerstwa finansów. Plan Gajdara polegał na tym, że Rosja sama rozpoczynała reformy, nie oglądając się na pozostałe suwerenne republiki. W pierwszym etapie reform rząd miał zliberalizować ceny, ograniczyć dotowanie żywności, trzykrotnie zmniejszyć wydatki na zbrojenia, ograniczyć inwestycje produkcyjne i finansowanie sfery socjalnej oraz wprowadzić podatek od wartości dodanej. Po opanowaniu inflacji powinien zacząć się drugi etap reform, polegający na strukturalnej przebudowie przemysłu i rolnictwa. Gajdar tylko częściowo zrealizował swój plan, gdyż w grudniu 1992 r. utracił stanowisko wicepremiera. Jednakże zdołał doprowadzić do stabilizacji gospodarki. Projekty radykalnych reform rynkowych pojawiły się w Związku Sowieckim w rezultacie kompletnego fiaska reform, podjętych przez Gorbaczowa. Najprawdopodobniej były one elementem prezydenckiego planu, którego celem było uniknięcie politycznej odpowiedzialności za załamanie się pieriestrojki. Wszystkie projekty reform, które pro- M. Leontjew: Nmoajapwgrammaprawitielstwa, „Siegodnia" 20.04.1993. 224 Rozgrabione imperium ponowane były w tym czasie można rozpatrywać jako doraźne przedsięwzięcia, podejmowane w celu rozwiązania kryzysu władzy w końcowym okresie socjalizmu. Na ogół służyły one do tego, aby zmienić bieg politycznych wydarzeń. Zasadniczym walorem programu Gajda-ra z jesieni 1991 r. było nie jego niewątpliwe nowatorstwo ekonomiczne, ale stopień „wpisania się w system podejmowania ważnych politycznych decyzji"31. To znaczy, że program Gajdara był najbardziej korzystny z punktu widzenia przezwyciężenia kryzysu władzy po krachu stanu wyjątkowego. Borys Jelcyn popierał plan Gajdara nie dlatego, że zgadzał się on z poglądami młodego ekonomisty. Alternatywą mogło być utworzenie rządu Jawlinskiego, dążącego w tym czasie do stabilizacji gospodarki przy pomocy metod administracyjnych. Wybór takiego wariantu polityki gospodarczej musiał oznaczać odtworzenia efektywnej władzy wykonawczej Związku Sowieckiego. Nie było to wówczas możliwe i nie leżało w planach Jelcyna. Ze względu na słabość władzy państwowej poparł on koncepcję przeprowadzenia odrębnych reform liberalnych w Rosji. Wybór tego wariantu reform gwarantował Jelcynowi, że rząd, kierowany przez Burbulisa i Gajdara, będzie rządem politycznie słabym, stale uzależnionym od poparcia prezydenta. Ideologicznym wyrazem sprzeczności reform podjętych przez Michaiła Gorbaczowa był podział partii komunistycznej na „konserwatystów" i „reformatorów". Dla tych pierwszych władza i stare sprawdzone struktury aparatu partyjnego były synonimami. Zachować władzę dla „konserwatystów" znaczyło zachować władzę partyjnych komitetów. „Konserwatyści" na ogół nie zdawali sobie sprawy z istnienia niejawnych struktur wewnątrz nomenklatury i dlatego bronili władzy partyjnego aparatu. Najczęściej byli to przedstawiciele średniego szczebla aparatu partyjnego, którzy w okresie pieriestrojki zaczęli obejmować funkcje pierwszych sekretarzy komitetów obwodowych, a następnie wchodzić w skład Biura Politycznego. Dużą rolę wśród konserwatystów odgrywali wykładowcy przedmiotów ideologicznych w prowincjonalnych uczelniach. Czołową postacią w tym środowisku był Iwan Połozkow, b. instruktor wydziału organizacyjnego КС KPZS i pierwszy sekretarz w kraju krasnodarskim. W 1990 r. został on członkiem Biura Politycznego, a niebawem wystąpił z inicjatywą utworze- 3i Wypowiedź ekonomisty A. Makuszkina w dyskusji: Rossija nie otmie-czalapiatiietija naczała „gajdarowskich rieform" likowanijem, „Niezawisimaja Ga-Zieta"13.02. 1997. I. Rozpad imperium 115 nia Komunistycznej Partii RSFRS, której faktyczną kontynuatorką jest dzisiejsza Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej. Czołowym ideologiem KP RSFRS był obecny lider KP FR Giennadij Ziuganow, który próbował łączyć komunizm z rosyjskim nacjonalizmem. „Reformatorzy" rozumieli, że komunistyczne struktury rzeczywiście już się przeżyły, że „wszystko przegniło". Dlatego też gotowi byli zrezygnować z istnienia fasadowej części aparatu partyjnego, tak aby zachować wszystkie niejawne powiązania i legalizować je w nowych instytucjach. „Reformatorzy" zdawali sobie sprawę, że nomenklatura w pełni zlała się ze strukturami „czarnego rynku" i uważali, że stan ten należy utrwalić i ujawnić. Sposób myślenia „reformatorów" najlepiej ujął Gawriiła Popów, wybrany w 1990 r. przewodniczącym rady deputowanych ludowych w Moskwie: „jak dzielić władzę jeśli się nie wie, że naczelnik wydziału, zarządzającego przychodniami i szpitalami jest ważniejszy od ministra".32 „Reformatorzy" dążyli do tego, aby najbardziej lojalna i elastyczna część aparatu partyjnego pozostała u stery władzy, zachowując przede wszystkim prawo dysponowania własnością państwową. Prawo to umożliwiało wyodrębnianie kapitału z majątku państwowego, który następnie mógł być inwestowany w przedsięwzięcia z udziałem osób fizycznych lub podmiotów niepaństwowych. Podział partii komunistycznej na „konserwatystów" i „reformatorów" doprowadził w końcu do oddzielenia fasadowej części aparatu partyjnego od realnych mechanizmów sprawowania władzy. „Partia komunistyczna oddzielnie, komuniści oddzielnie" — tak obrazowo określili ten proces politolodzy Michaił Malutin i Aleksandr Jusupow-ski.33 Ideologiczny aparat partii komunistycznej stopniowo się wyodrębniał, aż w 1993 r. utworzył własną partię — Komunistyczną Partię FR. Aparat realnej władzy politycznej i ekonomicznej ulegał stopniowemu zróżnicowaniu. W ciągu kilku lat z nomenklatury wydzielały się kolejne „grupy interesu", które przekształcały się w samodzielne podmioty polityczne. Ten proces pojawiania się kolejnych samodzielnych aktorów sceny politycznej w ogóle można potraktować jako zasadniczy dla określenia społecznego sensu przemian, które dokonały się w Związku Sowieckim. 32 „Izwiestija", 24.08.1992. 33 M. Malutin, A. Jusupowskij: Rasstanowka politiczcskich sił w Rossii i pronoz ich roli iv bliżajszej pierspiektiwie, Moskwa 1993, s. 43. 126 Rozgrabione imperium Reformy polityczne Przejście na przełomie lat 1988/89 od reform ekonomicznych do politycznych było wydarzeniem doniosłym i, być może, przesądziło o wszystkich późniejszych zmianach. Chodziło o to, że nie było to zwykle przejście do drugiego etapu reform, ale dokonanie wyboru zasadniczo nowego modelu reform. Alternatywny wariant rozwoju reform gospodarczych został wybrany w Chinach i polegał na połączeniu zmian w gospodarce z zachowaniem komunistycznego systemu politycznego. W Związku Sowieckim na odwrót — niekonsekwentnym reformom gospodarczym towarzyszyły w miarę radykalne reformy polityczne. Proces demokratyzacji, który rozpoczął się od powstania grup nieformalnych, a zakończył rozpadem partii komunistycznej, przeszedł w Związku Sowieckim trzy zasadnicze etapy.34 Pierwszy etap (1986 — wiosna 1988) zbiegł się w czasie z pierwszą fazą realizacji cząstkowych reform gospodarczych. Charakteryzował się on rozwojem klubów i innych form „amatorskiej" działalności politycznej, z reguły pod hasłami poparcia pieńesłrojki. Ten etap demokratyzacji zakończył się powstaniem wyraźnej sprzeczności pomiędzy regionalnym i republikańskim (Armenia, Azerbejdżan, Estonia, Gruzja, Litwa, Łotwa oraz Moskwa i Leningrad) poziomem rozwoju ruchu nieformalnego, a stanowiskiem sowieckiego centrum. Druga faza demokratyzacji przypadła na okres od wiosny 1988 r. do zimy 1988/89 r. W tym czasie kierownictwo partyjne proklamowało „nowe myślenie polityczne". W ramach „szerokiego dialogu społecznego" partia komunistyczna, a zwłaszcza Komsomoł, próbowały nawiązać współpracę z organizacjami nieformalnymi, które przekształcały się już z klubów w masowe ruchy społeczne. Rozwój ten następował na ogół w ramach oficjalnych masowych kampanii politycznych, np. wyborów deputowanych. Charakterystyczną formą rozwoju ruchu społecznego były fronty ludowe w krajach nadbałtyckich, na Zakaukaziu i w Mołdawii. W Rosji, chociaż lokalnie również powstawały fronty ludowe (np. Moskiewski Front Ludowy), bardziej typową formą aktywności politycznej były powszechne zjednoczenia wyborców (Międzyregionalne Zjednoczenie Wyborców i Wszechzwiązkowe Stowarzyszenie Wyborców). Etap ten kończy się powstaniem wielowar- 34 Por. W. Bieriezowskij: Rossijskaja mnogopartijnosf w końce XX wieka: process wozniknawienija (1987-1991 gg.). Tekst powielany, Moskwa 1993, s. 11-23. I. Rozpad imperium 127 stwowego ruchu politycznego, którego masową bazę stanowili uczestnicy manifestacji, strajków i akcji agitacyjnych, średnim poziomem były kluby polityczne, stowarzyszenia wyborców, komitety strajkowe i fronty ludowe, a szczytem piramidy były grupy deputowanych, z jednej strony Międzyregionalna Grupa Deputowanych, a z drugiej strony Grupa Deputowanych „Sojuz". Trzecią fazę (zima 1990 — sierpień 1991) charakteryzuje żywiołowy rozwój partii politycznych w ramach formalnie monopartyjnego systemu. Początkowo w tym okresie formują się duże bloki wyborcze, a następnie dokonuje się ich transformacja we frakcje parlamentarne i polityczne koalicje. Drugą charakterystyczną cechą tego okresu był kryzys partii komunistycznej, wyrażający się w jej ideologicznej erozji i wewnętrznej politycznej dyferencjacji. Proces ten przybrał formę organizacyjną wraz z powstaniem Partii Republikańskiej, Demokratycznego Ruchu Komunistów, Platformy Marksistowskiej i Platformy Bolszewickiej. Wraz z organizacyjnym rozpadem partii komunistycznej następowało przekazywanie na rzecz nowych organizacji bazy materialnej, środków technicznych i infrastruktury politycznej. Zakończeniem tej fazy było powstanie w państwach nadbałtyckich, na Zakaukaziu i w Mołdawii silnych politycznych koalicji, obejmujących zarówno ruchy demokratyczne, partyjnych reformatorów jak i ruchy nacjonalistyczne. Z pewnym opóźnieniem taka koalicja reformatorsko-niepod-ległościowa powstała także na Ukrainie. W Rosji zwycięska koalicja demokratyczno-komunistyczna nosiła o wiele węższy charakter i nie obejmowała nacjonalistów, chociaż wykorzystywała niektóre hasła „patriotów". W znacznym stopniu podyktowane to było tym, że jeszcze przed sierpniem 1991 r. KPZS rozpadła się w Rosji na przynajmniej 5 nurtów i 15 niezależnych partii komunistycznych. Zainicjowanie przyspieszenia i pieriestrojki spowodowało naruszenie, niezmiennych dotychczas, zasad funkcjonowania nomenklatury. Uruchomiona została nieustanna karuzela kadrowa. Wszyscy sekretarze generalni КС KPZS, obejmując władzę, dokonywali przesunięć kadrowych aby utworzyć wokół siebie grupę oddanych im ludzi. Po objęciu władzy przez Chruszczowa i Breżniewa przesunięcia kadrowe trwały około trzech lat. Po ich zakończeniu nie dokonywały się już żadne większe zmiany. Michaił Gorbaczow naruszył te niepisane reguły. W ciągu trzech pierwszych lat swoich rządów wykluczył on ze składu Biura Politycznego i Sekretariatu КС aż 12 towarzyszy. Breżniew w tym samym czasie odwołał tylko 7. Jednakże w ciągu trzech następnych lat rządów Grobaczowa odeszło z tych organów aż 32 128 Rozgrabione imperium osoby. Z tego powodu w wyższych kręgach nomenklatury nazywany on był „zdrajcą". Manewry kadrowe Gorbaczowa spowodowały poderwanie pozycji prawie całej starej gwardii partyjnej. W celu umocnienia władzy nowego sekretarza generalnego oraz złamania oporu zachowawczej części nomenklatury doszło do upolitycznienia reform. Gorbaczow, odwołując się do haseł demokratyzacji i głasnosti, uruchomił drugi motor reform systemowych, których treścią była modernizacja bazy ekonomicznej reżimu. Po 1987 r. proces polityczny przekroczył próg sporów o tempo reform i zaczął się koncentrować wokół kwestii kierunku dalszego rozwoju społeczeństwa. Doprowadziło to do ujawnienia się różnych orientacji w kierownictwie partyjnym i pojawienia się alternatywnych liderów — Borysa Jelcyna i Jegora Ligaczowa. W obrębie partii komunistycznej zaczęły się formować różne nurty polityczne, najczęściej zwane platformami. Jednocześnie rozpoczął się rozwój ruchów nieformalnych. W 1989 r. doszło do faktycznej czystki w obrębie sowieckiej elity. Na kwietniowym plenum КС KPZS zostało odwołanych 74 członków i 24 zastępców członków tego organu partyjnego. Trzęsieniem ziemi w ramach nomenklatury były wybory deputowanych ludowych Związku Sowieckiego w marcu 1989 г., gdy wielu dostojników nie zostało włączonych w skład listy państwowej („partyjnej setki") i zmuszonych było do uczestnictwa w wyborach w okręgach terytorialnych. Największym skandalem w tym okresie było przegranie wyborów w swoim okręgu terytorialnym przez pierwszego sekretarza leningradzkiego komitetu obwodowego KPZS i zastępcę członka Biura Politycznego W. So-łowjowa. W ten sposób Gorbaczow oczyścił kierownictwo partyjne od kolejnej grupy „zbędnych" polityków. Jednocześnie Pierwszy Zjazd Deputowanych Ludowych (maj-czerwiec 1989 r.) „legalizował" władzę Gorbaczowa, wybierając go Przewodniczącym Rady Najwyższe]. Rezultatem działalności Gorbaczowa było więc rozchwianie podstaw starej partyjnej elity i rozerwanie więzi wewnątrz nomenklatury. Systematycznie rosła również liczba osób zawdzięczających swój awans pieriestrojce i osobiście Gorbaczowowi. W latach 1986-90 zmieniło się 95 proc. składu Komitetu Centralnego. Dla porównania wystarczy powiedzieć, że czystki w latach 1934-39 dotknęły tylko 78 % członków КС. Prawda, wtedy usuniętych rozstrzeliwano albo wysyłano do obozów koncentracyjnych. W ostatnim składzie Biura Politycznego praktycznie wszyscy jego członkowie weszli w skład wyższego kierownictwa partyjnego już w okresie pieriestrojki. Jednocześnie połowa spośród nich w ogóle znalazła się w składzie wyższej nomenklatu- I. Rozpad imperium 129 ry w okresie rządów Gorbaczowa. O osłabieniu roli aparatu partyjnego świadczyło również zmniejszenie aktywności wyższych organów partyjnych. Poczynając od 1988 r. posiedzenia Biura Politycznego odbywały się coraz rzadziej. Przykładowo jeśli w 1985 r. odbyło się 38 posiedzeń Biura, w 1986 r. — 40, w 1987 r. — 38, w 1988 r. — 33, to w 1989 r. — 22, a w 1990 r. już tylko 9. Również Sekretariat КС przestał funkcjonować jako organ kolektywny. Wyraźnie następował spadek roli wyższego kierownictwa partyjnego.35 Zasadnicze znaczenie miały zmiany przeprowadzone przez XXVIII Zjazd KPZS w lipcu 1990 r. W skład nowego Biura Politycznego weszli tylko sekretarze КС, redaktor naczelny gazety „Prawda" oraz sekretarze komitetów partyjnych w republikach związkowych i w większych miastach. Gorbaczow został ponownie wybrany sekretarzem generalnym, a jego zastępcą — mało znany aparatczyk z Kijowa W. Iwaszko. Zmiany te znalazły także wyraz w narodowościowym składzie Biura Politycznego. Jeśli w latach 1966-89 spośród 31 członków tego organu partyjnego, aż 24 było Rosjanami, to w nowej sytuacji wśród 31 członków BP, znajdowało się tylko 9 Rosjan. Czystki prowadziły nie tylko do umocnienia władzy sekretarza generalnego, ale także do podważenie instytucjonalnych podstaw nomenklatury. W 1987 r. zlikwidowane zostały wydziały gospodarcze w aparacie partyjnym, co znacznie zmniejszyło wpływ partii na gospodarkę. W październiku 1989 r. ograniczony został formalny zakres nomenklatury, poprzez likwidację wykazów nr 1 i nr 2, obejmujących najniższe stanowiska kierownicze i całą inteligencję naukowo-techniczną i humanistyczną.36 W marcu 1990 r. uchylony został artykuł 6 konstytucji, mówiący o kierowniczej roli partii komunistycznej. Jednocześnie rozpoczęło się stopniowe przechodzenie od totalitarno-nomenklaturo-wych do autorytarno-korporacyjnych zasad sprawowania władzy. Początek długotrwałego procesu zmian sowieckiego systemu par-tyjno-państwowego stanowiła reforma konstytucyjna w latach 1988-89. W zamierzeniach inicjatorów tej reformy, formalnie zainicjowanej decyzjami XIX konferencji partyjnej (maj-czerwiec 1988 г.), sowiety deputowanych ludowych miały odegrać rolę instrumentu podnoszącego 35Por. O. Krysztanowskaja: Kto nami prawit? „Otkrytaja politika" 1995, nr 1, s. 14-15. 36 Wykazy te posiadały formę tajnych załączników do kodeksu pracy. Por. O. Szkaratan, J. Figatnier: Staryje i nowyje choziajewa Rossii (ot włastnych otnoszenii к sobstuńenniczeskim), „Mir Rossii" 1992, nr 1, s. 72 i 77. 228 Rozgrabione impeńutn osoby. Z tego powodu w wyższych kręgach nomenklatury nazywany on był „zdrajcą". Manewry kadrowe Gorbaczowa spowodowały poderwanie pozycji prawie całej starej gwardii partyjnej. W celu umocnienia władzy nowego sekretarza generalnego oraz złamania oporu zachowawczej części nomenklatury doszło do upolitycznienia reform. Gorbaczow, odwołując się do haseł demokratyzacji i głasnosti, uruchomił drugi motor reform systemowych, których treścią była modernizacja bazy ekonomicznej reżimu. Po 1987 r. proces polityczny przekroczył próg sporów o tempo reform i zaczął się koncentrować wokół kwestii kierunku dalszego rozwoju społeczeństwa. Doprowadziło to do ujawnienia się różnych orientacji w kierownictwie partyjnym i pojawienia się alternatywnych liderów — Borysa Jelcyna i Jegora Ligaczowa. W obrębie partii komunistycznej zaczęły się formować różne nurty polityczne, najczęściej zwane platformami. Jednocześnie rozpoczął się rozwój ruchów nieformalnych. W 1989 r. doszło do faktycznej czystki w obrębie sowieckiej elity. Na kwietniowym plenum КС KPZS zostało odwołanych 74 członków i 24 zastępców członków tego organu partyjnego. Trzęsieniem ziemi w ramach nomenklatury były wybory deputowanych ludowych Związku Sowieckiego w marcu 1989 г., gdy wielu dostojników nie zostało włączonych w skład listy państwowej („partyjnej setki") i zmuszonych było do uczestnictwa w wyborach w okręgach terytorialnych. Największym skandalem w tym okresie było przegranie wyborów w swoim okręgu terytorialnym przez pierwszego sekretarza leningradzkiego komitetu obwodowego KPZS i zastępcę członka Biura Politycznego W. So-łowjowa. W ten sposób Gorbaczow oczyścił kierownictwo partyjne od kolejnej grupy „zbędnych" polityków. Jednocześnie Pierwszy Zjazd Deputowanych Ludowych (maj-czerwiec 1989 r.) „legalizował" władzę Gorbaczowa, wybierając go Przewodniczącym Rady Najwyższej. Rezultatem działalności Gorbaczowa było więc rozchwianie podstaw starej partyjnej elity i rozerwanie więzi wewnątrz nomenklatury. Systematycznie rosła również liczba osób zawdzięczających swój awans pieriestrojce i osobiście Gorbaczowowi. W latach 1986-90 zmieniło się 95 proc. składu Komitetu Centralnego. Dla porównania wystarczy powiedzieć, że czystki w latach 1934-39 dotknęły tylko 78 % członków КС. Prawda, wtedy usuniętych rozstrzeliwano albo wysyłano do obozów koncentracyjnych. W ostatnim składzie Biura Politycznego praktycznie wszyscy jego członkowie weszli w skład wyższego kierownictwa partyjnego już w okresie pieriestrojki. Jednocześnie połowa spośród nich w ogóle znalazła się w składzie wyższej nomenklatu- I. Rozpad imperium 129 ry w okresie rządów Gorbaczowa. O osłabieniu roli aparatu partyjnego świadczyło również zmniejszenie aktywności wyższych organów partyjnych. Poczynając od 1988 r. posiedzenia Biura Politycznego odbywały się coraz rzadziej. Przykładowo jeśli w 1985 r. odbyło się 38 posiedzeń Biura, w 1986 r. — 40, w 1987 r. — 38, w 1988 r. — 33, to w 1989 r. — 22, a w 1990 r. już tylko 9. Również Sekretariat КС przestał funkcjonować jako organ kolektywny. Wyraźnie następował spadek roli wyższego kierownictwa partyjnego.35 Zasadnicze znaczenie miały zmiany przeprowadzone przez XXVIII Zjazd KPZS w lipcu 1990 r. W skład nowego Biura Politycznego weszli tylko sekretarze КС, redaktor naczelny gazety „Prawda" oraz sekretarze komitetów partyjnych w republikach związkowych i w większych miastach. Gorbaczow został ponownie wybrany sekretarzem generalnym, a jego zastępcą — mało znany aparatczyk z Kijowa W. Iwaszko. Zmiany te znalazły także wyraz w narodowościowym składzie Biura Politycznego. Jeśli w latach 1966-89 spośród 31 członków tego organu partyjnego, aż 24 było Rosjanami, to w nowej sytuacji wśród 31 członków BP, znajdowało się tylko 9 Rosjan. Czystki prowadziły nie tylko do umocnienia władzy sekretarza generalnego, ale także do podważenie instytucjonalnych podstaw nomenklatury. W 1987 r. zlikwidowane zostały wydziały gospodarcze w aparacie partyjnym, co znacznie zmniejszyło wpływ partii na gospodarkę. W październiku 1989 r. ograniczony został formalny zakres nomenklatury, poprzez likwidację wykazów nr 1 i nr 2, obejmujących najniższe stanowiska kierownicze i całą inteligencję naukowo-techniczną i humanistyczną.36 W marcu 1990 r. uchylony został artykuł 6 konstytucji, mówiący o kierowniczej roli partii komunistycznej. Jednocześnie rozpoczęło się stopniowe przechodzenie od totalitarno-nomenklaturo-wych do autorytarno-korporacyjnych zasad sprawowania władzy. Początek długotrwałego procesu zmian sowieckiego systemu par-tyjno-państwowego stanowiła reforma konstytucyjna w latach 1988-89. W zamierzeniach inicjatorów tej reformy, formalnie zainicjowanej decyzjami XIX konferencji partyjnej (maj-czerwiec 1988 г.), sowiety deputowanych ludowych miały odegrać rolę instrumentu podnoszącego 35Por. O. Krysztanowskaja: Kto nami prawił? „Otkrytaja politika" 1995, nr 1, s. 14-15. m Wykazy te posiadały formę tajnych załączników do kodeksu pracy. Por. O. Szkaratan, J. Figatnier: Staryje i noiuyje choziajaua Rossii (ot włastnych otnoszenii к sobstwienniczeskim), „Mir Rossii" 1992, nr 1, s. 72 i 77. 130 Rozgrabione imperium efektywność władzy partyjno-państwowej. Reforma konstytucyjna przewidywała wybór nowego sowieckiego nad-parlamentu — Zjazdu Deputowanych Ludowych. Autorzy reformy nadawali tej instytucji charakter „najwyższego organu władzy" o nieograniczonych kompetencjach. Zjazd mógł przyjąć do rozpatrzenia dowolny problem i podjąć decyzję w każdej sprawie. Na dodatek deputowani ludowi nosili formalny tytuł deputowanych ZSRS (w Rosji — deputowanych RSFRS), a więc przedstawicieli niejako całego ludu. Sprzyjało to powstaniu wyobrażenia, że Zjazd Deputowanych jest współczesną odmianą Soboru Ziemskiego, mogącego na długie lata rozstrzygnąć losy kraju. W okresach pomiędzy zjazdami organem władzy ustawodawczej była Rada Najwyższa, która wybierała ze swego grona Prezydium. Pracami Prezydium kierował, wybierany przez zjazd Przewodniczący Rady. W terenie następowało przesunięcie ośrodka podejmowania decyzji od komitetów partyjnych do organów władzy sowieckiej. Ukoronowaniem procesu zmian ustrojowych było utworzenie funkcji Prezydenta ZSRS, wybieranego przez Zjazd Deputowanych Ludowych. Zjazd wybrał Gorbaczowa na to stanowisko w marcu 1990 г., większością 59,2 proc. głosów, a Przewodniczącym Rady Najwyższej — Ana-tolija Łukjanowa (53,6 proc). Równocześnie utworzono nowe struktury władzy prezydenckiej — Gabinet Ministrów, Radę Prezydencką i Radę Bezpieczeństwa. W skład Rady Prezydenckiej wchodzili nie tylko premier, ministrowie obrony i spraw zagranicznych oraz szef KGB, ale także pierwsi sekretarze z wszystkich 15 republik oraz najbliżsi współpracownicy Gorbaczowa. W ten sposób powstała nowa sytuacja. W centralnych organach władzy liczebnie dominowali przedstawiciele regionalnych organizacji partyjnych. W warunkach zaostrzenia się konfliktów pomiędzy republikami a centrum prowadziło to do osłabienia pozycji władz centralnych. Biuro Polityczne przestało być miejscem wypracowywania konsensu politycznego i przekształciło się w jeden z podmiotów walki o wpływy.37 Od lipca 1990 r. do sierpnia 1991 r. walkę o wpływy polityczne toczyło kilka związkowych instytucji politycznych — Rada Prezydencka, Rada Federacji, Rada Ministrów, Rada Najwyższa i Zjazd Deputowanych Ludowych, Sekretariat КС i Biuro Polityczne. Wszystkie natomiast one znajdowały się w stanie konfrontacji politycznej z frontami narodowymi, powstającymi w tym czasie w wielu republikach. 37Por.M. Heller: Gorbaczow..., s.554-556 orazD. Lane,C. Ross: Politbiu-ro CK KPSS 1966-1991 gg, „Kientawr" 1994, nr 5, s. 102. I. Rozpad imperium 131 Wybory deputowanych ludowych Związku Sowieckiego odbyły się w marcu 1989 r. W celu uniknięcia demokratycznych „ekscesów" stworzono system wyborczy, który miał gwarantować pełną kontrolę nad składem kadrowym formowanych organów władzy. W nowym prawie wyborczym przyjęty został złożony system zgłaszania kandydatur przez kolektywy pracownicze, zatwierdzanych następnie przez okręgowe zebrania wyborców. Trzecią część (750) deputowanych ludowych mieli stanowić przedstawiciele — jak to ujął partyjny prawnik Łukjanow — „różnych korporacji", czyli partii komunistycznej i jej satelickich organizacji. Wybory miały nosić konkurencyjny charakter. W wielomandatowych okręgach wyborczych wybierano deputowanych spośród większej liczby kandydatów niż ilość mandatów. Zastosowano większościowy system głosowania w dwóch turach. Zwyciężali ci kandydaci, którzy otrzymali ponad 50 proc. ważnie oddanych głosów. Technika głosowania polegała na tym, że wyborcy mieli skreślać z listy nazwiska kandydatów, pozostawiając tylko najlepszych. Organy partyjne, zachowując kontrolę nad sporządzeniem listy kandydatów, przekazały wyborcom prawo, które w systemach totalitarnych stanowi przywilej suwerennej władzy — prawo końcowej korekty listy. System ten został opracowany na podstawie kilku eksperymentalnych głosowań przeprowadzonych jeszcze w 1988 r. Twórcy nowego prawa wyborczego byli pewni, że zagwarantuje on pełną władzę partii komunistycznej. Popełnili błąd. Na tym polegał wspólny wkład w historię Gorbaczowa, Jakowlewa, Ligaczowa i Łukjanowa.38 Niektórzy autorzy dopatrują się analogii pomiędzy tym systemem, a modelem parlamentaryzmu, przyjętym np. w Indonezji po wojskowym przewrocie w 1966 r.39 Jednakże bardziej trafne jest spostrzeżenie, że bezpośrednio odwoływano się do niektórych zasad formowania „władzy sowieckiej" w pierwszym okresie jej funkcjonowania. Zasada wszechwładzy Sowietów oznaczała, że zarówno przyjmowały one ustawy, jak i organizowały oraz kontrolowały ich wykonanie. Konstytucyjna pozycja Zjazdu Deputowanych Ludowych jako najwyższego organu władzy państwowej najbliższa była leninowskim ideałom „państwa-komuny", w ramach którego zatarty był podział pomiędzy władzą ustawodawczą i wykonawczą. 38 Por. A. Sałmin: Wybory i izbiratielnyje sistiemy: opyt Rossii w 1989-1995 godach, „Sapere aude. Wiestnik Moskowskoj szkoły politiczeskich issle-dowanij" 1995, nr 2, s. 8-9. 39 Por. W. Warów, D. Jurjew (red.): Rieiuansz Niedopieriewyworot: wier-sija Centra „RF-politika", Moskwa 1994, s. 51. 132 Rozgrabione imperium Komuniści, odwołując się do historycznego hasła „Cała władza sowietom!", w gruncie rzeczy podważyli zasady własnego panowaniem. W samej koncepcji zawarte były wszystkie przesłanki destrukcyjnej roli władzy sowietów wobec panującego systemu politycznego. W gruncie rzeczy w marcu 1989 r. wybrany został „parlament", który nie utożsamiał się z państwem, a postrzegał siebie jako instrument nacisku na „władzę" i sposób jej ograniczenia. Ustawodawstwo stanowiło jeden z mniej ważnych składników obowiązków deputowanych, którzy postrzegali siebie niemalże w roli „komisarzy Konwentu". W takim „parlamencie" antykomunistyczna mniejszość dosyć łatwo mogła manipulować „milcząco-agresywną większością". Ten destrukcyjny potencjał sowieckiego parlamentaryzmu w pełni ujawnił się już na I Zjeździe Deputowanych ZSRS, gdy Andriej Sacharow zgłosił propozycję przyjęcia dekretu o władzy, zmierzającą do delegalizacji systemu rządzenia, opartego na władzy komitetów partyjnych.40 Podobny projekt zgłosił także radykalny demokrata Władimir Warów na I Zjeździe Deputowanych RSFSR. Już wtedy było oczywiste, że sowiecki „parlament" nie posiada wewnętrznych zasobów dla stabilnej pracy i może jedynie funkcjonować w warunkach ciągłego zagrożenia zewnętrznego.41 Niewielka nawet demokratyzacja systemu spotkała się z niezwykle żywym odzewem społeczeństwa. Jak grzyby po deszczu we wszystkich, nawet najbardziej oddalonych zakątkach kraju, zaczęły powstawać kluby dyskusyjne i nieformalne organizacje. Najbardziej znana była Moskiewska Trybuna, skupiająca wybitnych przedstawicieli moskiewskiej inteligencji. Wielką rolę odegrało Historyczno-Oświatowe i Dobroczynne Stowarzyszenie „Memoriał", zajmujące się dokumentacją zbrodni komunistycznych i pomocą ofiarom tych zbrodni. Pierwszą legalną formą opozycji wobec starego reżimu była Międzyregionalna Grupa Deputowanych , która powstała w maju 1989 r. Jej liderami byli Jurij Afanasjew, Giennadij Burbulis, Borys Jelcyn, Gawriiła Popów i Anatolij Sobczak. Koordynatorem grupy był młody deputowany z Moskwy Arkadij Muraszow. Około połowy członków grupy było wybranych właśnie z rekomendacji Moskiewskiej Trybuny. W toku kolejnych kampanii wyborczych w 1990 r. doszło do zjednoczenia szeregu klubów politycznych i ruchów społecznych i powsta- 40 Projekt dekretu o władzy por. A. Sacharow: Triewoga i nadzieżda .,Mo-skwa 1991, s. 262-263. 41 Por. D. Jurjew: Blesk i niszczeta rossijskogo dieputatstwa, „Edka uspie-cha" 1995, nr 6, s. 101-104. I. Rozpad imperium 133 ła szeroka koalicja sił demokratycznych. W październiku 1990 r. odbył się pierwszy założycielski zjazd Ruchu „Demokratyczna Rosja", którego politycznymi liderami zostali Jurij Afanasjew, Gleb Jakunin, Arkadij Muraszow, Lew Ponomariow, Gawriiła Popów, a szefem organizacyjnym — Władimir Bokser. Programowym celem „Demokratycznej Rosji" była likwidacja totalitarnego reżimu i biurokratycznego systemu kierowania gospodarką oraz demontaż imperium sowieckiego. Hasła te spotkały się z masowym poparciem społecznym, zwłaszcza wśród inteligencji. Latem 1991 r. w skład ruchu „Demokratyczna Rosja", liczącego ok. 500 tys. członków, wchodziło wiele organizacji społecznych i partii politycznych, z których największą była — utworzona w maju 1990 r. — Demokratyczna Partia Rosji. Początkowo liderami tej partii było wielu przywódców „Demokratycznej Rosji", ale stopniowo opuszczali oni jej szeregi, a na czele partii pozostał Nikołaj Trawkin. Do 1988 r. był on szefem przedsiębiorstwa budowlanego i wprowadzał w życie system brygadowy. W 1989 r. został deputowanym i jednym z liderów Międzyregionalnej Grupy Deputowanych. DPR liczyła ok. 50-60 tys. członków, w większości przedstawicieli inteligencji naukowo technicznej i robotników. Do partii tej należało także wielu ludzi pracujących w sektorze niepaństwowym.42 Ogromną rolę odegrała w tym czasie działalność akademika An-drieja Sacharowa i innych uczestników ruchu obrony praw człowieka (np. Siergieja Kowalowa), którzy wywarli znaczący wpływ na formowanie się ideologii ruchu. Demokratyczne i antyimperialne ideały ruchu dobrze wyrażał, opracowany przez Sacharowa projekt Konstytu- 42 Informacje o partiach politycznych por. W. Bieriezowskij, N. Kro-tow, W. Czerwiakow (red.): Rossija: partii, assocyacyi, sojuzy, kluby, Spra-wocznik, t. 1, cz. 1-2, Moskwa 1991; W. Bieriezowskij, N. Krotow, W. Sołowiej, W. Czerwiakow (red.): Rossija: partii, assocyacyi, sojuzy, kłuby. Sbornik matierialow w 10 knigach, Moskwa 1992-93; B. Kowal (red.): Partii i politiczeskije bloki Rosii, Moskwa 1993; I. Małow, M. Chrustalow (red.): Mnogopartijnost' w Rossii 1917-1990 gg., „Problemy Wostocznoj Jewropy" 1991, nr 31-32, s. 79-163; W. Pribyłowskij: Slowaf nowych politiczeskicli partij i organizacyj Rossi, Moskwa 1992, s. 133; P. Romanow: Obszczestwien-no-politiczeskije objedinienija Rossii, Sprawocznik, Moskwa 1993; Dane biograficzne o politykach por. W. Bieriezowskij, W. Czerwiakow: 100 par-tijnych lidierow Rossii, Moskwa 1993; Kto jest' kto w Rossii i bliżniem zarubie-żje, Sprawocznik, Moskwa 1993; Włast'. Dieputaty Gosudarstwiennoj Dumy. Kratkij biograficzeskij sprawocznik, 1.1-2, Moskwa 1994. 134 Rozgrabione imperium cji Związku Sowieckiego Republik Europy i Azji.43 Strategia „Demokratycznej Rosji" polegała na organizacji, wbrew wysiłkom partii komunistycznej i służb specjalnych, masowego ruchu społecznego i ujęcia protestu społecznego w formy pokojowej walki o demokrację i prawa człowieka. W rezultacie powstała ogromna „nieformalna organizacja polityczna" — antykomunistycznie nastrojona część społeczeństwa Związku Sowieckiego, kierowana przez nieformalnych liderów. „Organizacja" zjednoczona nie ideą lub dyscypliną, ale emocjonalnie, moralną wspólnotą, duchową jednością wywołaną w pierwszym rzędzie urażonym poczuciem ludzkiej godności. Taka „organizacja", w warunkach wewnętrznego rozbicia nomenklatury, zdołała przy pomocy kilku silnych uderzeń rozbić zmurszałą fasadę partyjnego aparatu. Wybory deputowanych ludowych Rosji odbyły się w marcu 1990 r. w oparciu o bardziej demokratyczną ordynację wyborcza niż wybory związkowe. Zlikwidowana została reprezentacja „korporacji" i wszyscy deputowani wybierani byli w okręgach wyborczych. Demokraci odnieśli na tych wyborach znaczący sukces, gdyż zdobyli ok. 45 proc. mandatów na pierwszym rosyjskim zjeździe deputowanych. Dzięki temu zdołali zrealizować praktycznie wszystkie swoje zadania. Borys Jelcyn wybrany został przewodniczącym Rady Najwyższej RSFRS, co prawda dopiero w trzeciej turze głosowania i niewielką większością głosów. Przyjęta została deklaracja suwerenności RSFRS, przewidująca wyższość ustaw rosyjskich nad ustawami Związku Sowieckiego. Przyjęty został dekret o władzy, likwidujący komitety partyjne w przedsiębiorstwach, instytucjach i resortach „siłowych". Powołana została komisja konstytucyjna dla opracowania nowej demokratycznej konstytucji Rosji. Ruch demokratyczny zdobył ogromne doświadczenie w organizacji akcji masowych i prowadzeniu kampanii wyborczych. Wypracował własną technologię wyboru swoich kandydatów do różnych organów władzy. Oficjalni kandydaci „Demokratycznej Rosji" zostali wybrani na stanowisko mera Moskwy — G. Popów, wiceprzewodniczącego rady Moskwy — S. Stankiewicz i mera Petersburga — A. Sobczak. Wszyscy ci politycy byli w przeszłości związani z systemem komunistycznym. Gawriiła Popów był znanym ekonomistą-marksistą, dziekanem wydziału ekonomicznego Uniwersytetu Moskiewskiego w latach 1977-80. Anatolij Sobczak przez pewien czas wykładał prawo w specjalnej szkole milicyjnej MSW w Leningradzie. Siergiej Stankiewicz, pomimo młodego wieku, zdążył jeszcze zwalczać ruchy nieformalne Por. A. Sacharow: Triewoga..., s. 266-276 1. Rozpad imperium 135 jako kierownik grupy kontrpropagandy w jednym z partyjnych komitetów dzielnicowych Moskwy. Zdobył w tej materii tak duże doświadczenie, że został doradcą prezydenta Rosji ds. kontaktów z organizacjami społecznymi. Specyfika rozwoju ruchu demokratycznego w Rosji polegała na tym, że nigdy nie przybrał on postaci zwartej polityczno-organizacyj-nej struktury. Początkowo rozwijał się wokół „ośrodków konsolidacji", którymi były znane postacie. Najczęściej, ze względu na inteligencki charakter ruchu, autorzy głośnych publikacji. Osoby takie wywarły silny wpływ na opinię publiczną nie swoją postawą, a tylko oddzielnymi, lecz głośnymi zachowaniami. Kontynuacją taktyki „ośrodków konsolidacji" było tworzenie „list konsolidacji", czyli list kandydatów, popieranych przez zorganizowane grupy wyborców. Po raz pierwszy „listę konsolidacji" utworzono w Akademii Nauk dla poparcia kandydatury Andrieja Sacharowa. Powstała wtedy grupa „Na rzecz demokratycznych wyborów w AN ZSRS". Zaletą tej taktyki było to, że odwoływała się ona do odruchowego wręcz antykomunizmu większości wyborców. Ponadto tworzenie wielu „list konsolidacji" w małym stopniu mogło być kontrolowane przez KGB. Taktyka „ośrodków konsolidacji" miała jednakże szereg negatywnych następstw z punktu widzenia procesu rozwoju demokracji w Rosji. Po pierwsze, powstała warstwa popularnych w społeczeństwie polityków, całkowicie oderwanych od jakichkolwiek organizacji demokratycznych. Po drugie, do ruchu demokratycznego przeniknęło wielu ludzi przypadkowych, którzy umiejętnie podczepili się do „wyborczego parowozu". Po trzecie, szybko powstał profesjonalny aparat organizacji i partii demokratycznych dominujący nad całym, ciągle przecież nieformalnym ruchem.44 Wszystko to prowadziło do tego, że w „Demokratycznej Rosji" brakowało demokratycznych zasad organizacyjnych i demokratycznej polityki. Podobne problemy były wspólne dla wszystkich nowych organizacji społecznych i partii politycznych, niezależnie od ich orientacji. Po pierwszym okresie sukcesów nowa, w większości inteligencka elita polityczna, szybko zorientowała się, że w masowej świadomości społecznej nadal dominuje autorytarny sposób myślenia. Problem ten rozwiązywany był na ogół poprzez świadomy wybór populizmu, autorytarne przywództwo polityczne oraz rozbudowę profesjonalnego aparatu partyjnego. Jedynym sposobem przetrwania inteligenckich partii Por. W. Warów, D. Jurjew (red.): Riewansz..., 65 i nast. 136 Rozgrabione imperium politycznych w populistycznym otoczeniu było więc „uproszczenie" elity albo „manipulowanie masami".45 Problem autorytarnych metod budowy demokracji nie byl nowy i pojawił się już latem 1989 г., gdy rozpoczęły się obrady pierwszego zjazdu deputowanych ZSRS. Dyskusję na ten temat zapoczątkowało opublikowanie dialogu Igora Klamkina i Andranika Migraniana „Czy jest potrzebna »żelazna ręka«?".46 Dla stworzenia demokracji — twierdzili dwaj autorzy — konieczny będzie okres „oświeconej dyktatury". Chodziło im o to, aby do przeprowadzenia reform wykorzystać potęgę aparatu partyjnego. Koncepcję demokratycznej dyktatury rozwinął sam Migranian w wielu artykułach.47 W tym samym czasie inny politolog — Siergiej Kurginian, dowodził, że reformy można przeprowadzić siłami KGB i kompleksu wojskowo-przemysłowego. Koncepcja „dyktatury demokratów" — tak to przynajmniej ujął Gawriiła Popów — była na ogół uzasadniana obawą przed „wojną domową".48 Zasadniczym argumentem zwolenników „żelaznej ręki" było przekonanie o braku historycznej alternatywy. „Nie można — dowodził publicysta Leonid Radzichowski — przetaszczyć wielbłąda demokracji przez ucho igielne reform".49 W tej sytuacji „koniecznością dziejową" stawało się poszukiwanie kompromisu z partyjnymi reformatorami. Sukcesy „Demokratycznej Rosji" prowadziły do ujawnienia się wewnętrznych sprzeczności, licznych rozłamów i sporów pomiędzy poszczególnymi partiami. W połowie 1991 r. w kierownictwie ruchu zdobyli przewagę zwolennicy radykalnie liberalnej orientacji — Władimir Bokser, Gleb Jakunin, Lew Ponomariow, Ilja Zasławski. Jednocześnie wśród „historycznych" przywódców zaznaczył się wyraźny rozłam — część (Gawriiła Popów, Anatolij Sobczak) zaczęła orientować się na współpracę z reformatorskim skrzydłem nomenklatury w ramach Ruchu Reform Demokratycznych, inni natomiast właśnie krytykowali sojusz z nomenklaturą (Jurij Afanasjew). Stanowisko tej grupy dobrze wyraził Jurij Burtin, redaktor naczelny tygodnika „Diemokra-ticzeskaja Rossija", pisząc, że pomimo zmiany wielu instytucji „w nie- 45 W. Igrunow, S. Mitrochin: Awtoritarnyj wyzow: o politiczeskich pier-spiektiwach Rossii, „Problemy Wostocznoj Jewropy" 1991, nr 31-32, s. 149. 46Por. Nużna li „żeleznaja ruka"? „Litieratumaja gazieta" 1989, nr 39. 47 Por. np. A. Migranian: Dołgij put' к jewropiejskomu domu, „Nowyj mir" 1989, nr 7, s. 166-184. "^Por. M. Ferretti: Stalin umier wczera... A dicjstwitielno li umier Stalin? [w:] J. Afanasjew (red.): Sowietskaja istoriografija, Moskwa 1996, s. 439-441. 49 Por. „Litieratumaja gazieta" 30. 10. 1991. I. Rozpad imperium 137 zmienionej postaci zachowała się stara nomenklatura, cała ta parszywa warstwa".50 W listopadzie 1991 r. odbył się drugi zjazd Ruchu „Demokratyczna Rosja", na którym udało się jeszcze zachować jedność organizacji. Przewodniczącymi ruchu wybrani zostali — Jurij Afanasjew, Gleb Jakunin, Lew Ponomariow, Marina Salje, Władimir Smirnow, Galina Starowojtowa, Ilja Zasławski. Jednakże w grudniu tego roku, na znak protestu przeciwko rozpadowi Związku Sowieckiego, „Demokratyczną Rosję" opuściła grupa „demokratów-państwowców", którzy opowiadali się za ideologią mocarstwową (Oleg Rumiancew, Siergiej Stankiewicz i Nikołaj Trawkin). Spośród wielu klubów i nieformalnych organizacji, powstających w okresie demokratyzacji na wyróżnienie zasługuje pacyfistyczna „Grupa na rzecz ustanowienia zaufania pomiędzy Zachodem a Wschodem". Organizowała ona akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa, liczne pikiety przeciwko służbie w armii i na rzecz zwolnienia więźniów politycznych. Wkrótce obok grupy „Zaufanie" powstało seminarium „Demokracja i humanizm". Z grupą związała się Waleria Nowodworska, wcześniej współpracująca z nielegalnymi związkami zawodowymi (SMOT). Pod koniec lat osiemdziesiątych krytykowała ona dysydentów za zbyt ugodowy stosunek do władz, a Międzyregionalną Grupę Deputowanych porównała do „Mowgli, uczącego się podstaw demokracji w sowieckiej dżungli". Oskarżała ona Gorbaczowa o świadome doprowadzenie w grudniu 1988 r. do śmierci głodowej w więzieniu w Czystopolu wybitnego dysydenta Anatolija Marczenki, który mógł odegrać rolę lidera ruchu demokratycznego. Wystąpiła także z programem otwartej walki z systemem sowieckim i wezwała do utworzenia pierwszej antysowieckiej partii politycznej. Początkowo opracowała radykalny program Partii Liberalno-Demokratycznej, a następnie bardziej umiarkowany program Związku Demokratycznego. Pierwszy zjazd Związku Demokratycznego, w którym wzięło udział 50 osób, odbył się w maju 1988 r. w mieszkaniu prywatnym. Jednym z delegatów był Władimir Żyrinowski, wówczas prawnik w wydawnictwie „Mir". Gdy omawiany był program partii, zawierający stwierdzenie o nielegalnym charakterze władzy sowieckiej, Żyrinowski wskoczył na stół i zaczął krzyczeć: „Za taki program komuniści posadzą nas z artykułu 70. Lepiej napiszmy, że ich popieramy, a dopiero potem wbijemy im nóż w plecy!".51 Zjazd zakończył się w szopie na podmoskiewskiej daczy 50 J. Burtin: Ważnyje gosudarstwiennyje dieta, „Niezawisimaja gazieta" 21.04.1992. 51 W. Nowodworskaja: Po tu storonu otczajanija, Moskwa 1993, s.147-148. 138 Rozgrabione imperium dysydenta Siergieja Grigorjanca. Szopę zniszczyli kagebiści. Konformistycz-ne poprawki zostały odrzucone, a obrażony Żyrinowski poszedł do lasu. Związek Demokratyczny był pierwszą jawną opozycyjną partią polityczną w Związku Sowieckim. Tworząc otwarcie antysowiecką partię, Nowodworska zdawała sobie sprawę, że taka partia przede wszystkim potrzebna była władzom, aby „stworzyć wizerunek wroga i jednocześnie dla dyskredytacji komunizmu, od którego już chciały się one uwolnić".52 Obecność Żyrinowskiego na zjeździe założycielskim Związku Demokratycznego nie była zapewne przypadkowa. W okresie głasnosti chodził on na wiele wieców, spotkań dyskusyjnych i zebrań, udzielając także często porad prawnych przy opracowaniu statutów i programów. Przyłączył się także do powstałej w marcu 1990 r. Liberalno-Demokratycznej Partii Związku Sowieckiego. Partia ta wyłoniła się z liberalnej frakcji Związku Demokratycznego i opowiadała się za liberalnym systemem wartości (własność prywatna, praworządność, pluralizm partyjny, system prezydencki). Szybko jednak kierownictwo całkowicie przejął w swoje ręce Żyrinowski, nadając partii nacjonalistyczny charakter, przy zachowaniu poparcia dla liberalizmu gospodarczego. Władimir Żyrinowski jest niezwykle oryginalną postacią polityczną. Człowiek niewątpliwie wykształcony, inteligentny i bardzo spostrzegawczy. Opisując swoje dzieciństwo i młodość, mówił, że przez „dziesięciolecia otaczała go duszna i przytłaczająca atmosfera biedy, ludzkiego bazaru, a nawet nie tyle bazaru, co barachołki".' To ostatnie wyrażenie doskonale oddaje naturę społeczeństwa sowieckiego, przypominającego „handel rzeczami używanymi, wyprzedaż bogactwa, nagromadzonego przez minione pokolenia".53 Ideą przewodnią Żyrinowskiego jest potrzeba społecznego awansu, dostatku i osobistego sukcesu. Jednocześnie tej potrzebie nadaje on formę imperialną, snując marzenia o rosyjskich żołnierzach — po raz pierwszy w dziejach — pełniących cały rok służbę w lekkich, kolonialnych mundurach i myjących swoje buty w ciepłych wodach Oceanu Indyjskiego.54 Swoją kipiącą energią, przechodzącą często w agresję, sam przekształca rosyjskie życie polityczne w tandetny bazar. Człowiek, który nieustannie 52 Ibidem, s. 131-132. * Barachołka — rynek rzeczy używanych, tandeta. 53 S. Plechanow: Zyrinowskij: kto on? Moskwa 1994, s. 17. 54 Por. W. Żyrinowskij: Poslednij brosok na jug, Moskw 1993, s. 66. O działalności i politycznych poglądach Żyrinowskiego por. W. Bierie-zowskij: Władimir "Żyrinowski какfienomien rossijskoj politiki, „Swobodnaja mysi" 1994, nr 4, s. 96-100. I. Rozpad imperium 139 przechwala się, że „rozumuje w skali kosmicznej, a przynajmniej planetarnej" sam zachowuje się jak krzykliwy komiwojażer, zachwalający używane samochody lub lodówki.55 Dzięki swoim błazeńskim manierom i antydemokratycznej retoryce zdobył on poparcie komunistycznej większości na rosyjskim zjeździe deputowanych ludowych, co umożliwiło rejestrację jego kandydatury w wyborach prezydenckich w 1991 r. W wyborach tych wystąpił z hasłem obrony rosyjskich interesów narodowych, zagrożonych jakoby tworzeniem przez Jelcyna i demokratów podstaw suwerennej państwowości rosyjskiej. Kandydatem na stanowisko wiceprezydenta w parze z Żyrinowskim był Andriej Zawidija prezes koncernu „Ga-łand". Koncern, który najprawdopodobniej finansował działalność partii liberalno-demokratycznej, korzystał w 1989 r. z niskooprocentowanego kredytu, przyznanego przez КС KPZS. Powstanie partii liberalno-demokratycznej Żyrinowskiego było zapewne elementem szerszego planu władz, polegającego na stworzeniu kontrolowanego pluralizmu politycznego. Była to druga po KPZS oficjalnie zarejestrowana partia w Związku Sowieckim. W tym czasie utworzono kilka marginalnych lub na wpół mitycznych partii i organizacji, takich jak Informacyjno-Ludowa Partia Związku Sowieckiego (należeli do niej prawie wyłącznie pracownicy moskiewskiego biura informacji telefonicznej), Sojusz Sił Demokratycznych im. A. Sacharo-wa, „Ruch błękitnych". W czerwcu 1990 r. powołały one do życia, pod egidą instruktora КС Jurija Bokania, koalicję sił centrowych. Nazwy tych organizacji celowo stanowiły kalki nazw znanych organizacji demokratycznych, chociaż nie miały one z nimi nic wspólnego. Interesujące jest to, że większość ich założycieli nadal czynnych jest w życiu politycznym.56 Nikt jednakże nie zrobił takiej zawrotnej kariery jak Żyrinowski. Na uwagę wśród tych marginalnych struktur być może zasługuje Rosyjski Front Ludowy, założony w grudniu 1988 r. przez Walerija Skurłatowa. Człowiek ten wsławił się w 1965 r. napisaniem na zamówienie Komsomołu „utworu filozoficznego" pod tytułem Kodeks etyczny, przewidującego m.in. przymusową sterylizację komsomolców, utrzymujących intymne kontakty z cudzoziemcami. Ponadto kodeks naszpikowany był frazami typu „Szczęście życia — w walce śmiertelnej", „Miłość do całego narodu, to nienawiść do samego siebie" itd. Chociaż autor twierdził, że była to groteska literacka, „utwór" ten po 55 Interesujące spostrzeżenia o stylu Żyrinowskiego por. E. Limo-now: Limonow protiw Zyrinowskogo, Moskwa 1994, s. 17-18. 56 Por. D. Jurjew: Piejzaż pieried bitwo], „Siegodnia" 21.10.1995. 140 Rozgrabione imperium dziś dzień uważany jest za jeden z pierwszych przejawów rasizmu w Rosji. Front ludowy zajmował się urządzaniem prowokacji ulicznych w czasie mityngów i demonstracji „Demokratycznej Rosji". W 1991 r. Skurlatow był autorem ekstremistycznego „Programu działania", fałszywie przypisywanego przez władze demokratom.57 Jelcyn prezydentem Rosji Największym sukcesem „Demokratycznej Rosji" był wybór jej kandydata na stanowisko prezydenta Rosji. Początkowo swoje sukcesy polityczne Borys Jelcyn zawdzięczał moskiewskiej grupie deputowanych demokratycznych. To głównie dzięki ich staraniom Pierwszy Zjazd Deputowanych Ludowych RSFRS, który obradował na przełomie maja i czerwca 1990 г., wybrał go Przewodniczącym Rady Najwyższej Rosji. Przyjęta przez zjazd deklaracja suwerenności Rosji stanowiła manifest polityczny nowego przewodniczącego i odkrywała dalekie perspektywy przed tą częścią społeczeństwa, która poparła Jelcyna. Jednocześnie deklaracja była rodzajem konwencji pomiędzy Jelcynem a ruchem demokratycznym o długotrwałej współpracy politycznej, której celem było zdobycie pełni władzy w Związku Sowieckim. Praktyczną formą tej współpracy miało być przyjęcie nowej konstytucji, a deklaracja była pomyślana jako jej integralna część składowa. Dlatego też na czele komisji konstytucyjnej stanął sam Jelcyn. Koordynatorem komisji został Oleg Rumiancew, a w jej skład weszli autorzy deklaracji o suwerenności — Siergiej Kowalów, Galina Starowojtowa, Wiktor Szejnis, Leonid Wołków. Idea powołania funkcji prezydenta należała do Giennadija Bur-bulisa, który kierował również całą kampanią wyborczą. Inicjatywa ta stanowiła odpowiedź na podjęte przez Gorbaczowa przygotowania do wprowadzenia stanu wyjątkowego, mieszczące się w ramach logiki cyklicznej liberalizacji i „dokręcania śruby". Jesienią 1990 r. władze centralne zrezygnowały z realizacji planu Jawlińskiego. Zimą tego roku Eduard Szewardnadze ostrzegł publicznie przed groźbą wprowadzenia dyktatury. W styczniu 1991 r. została podjęta próba przywrócenia siłą „porządku" w Estonii, na Litwie i Łotwie. Jednocześnie 17 marca 1991 r. miało być przeprowadzone referendum na temat zachowania Związku Sowieckiego jako „jednolitego państwa federalnego", w którym przestrzegane są prawa człowieka. Wyraźnie zapowiadała się 57 Por. M. Dejcz: Portńet oppozicyoniera na fonie rózg, Gitlera i swierch-kommunizma, „Izwiestija" 5.10.1994. I. Rozpad imperium 141 próba centralizacji władzy politycznej wokół stanowiska prezydenta odnowionej federacji sowieckiej. W tej sytuacji utworzenie stanowiska prezydenta RSFRS, wybieranego w głosowaniu powszechnym było skutecznym posunięciem politycznym w walce z władzą centralną. O powołaniu instytucji prezydenta zadecydowały wyniki głosowania, przeprowadzonego na terenie Rosji wraz z referendum o zachowaniu Związku Sowieckiego. Spośród biorących udział w głosowaniu aż 70 proc. opowiedziało się za utworzeniem stanowiska prezydenta. Jednocześnie 71 proc. rosyjskich wyborców odpowiedziało „tak" na pytanie o zachowanie ZSRS. Referendum ujawniło następujący rozkład sympatii politycznych w społeczeństwie: 28,2 proc. głosowało przeciwko prezydenturze w Rosji i za „odnowionym" ZSRS, 26,5 proc. — za prezydenturą i przeciwko ZSRS, a 43,1 proc. za prezydenturą i za ZSRS.58 Pierwszą grupę wyborców można umownie określić jako przeciwników reform, drugą jako radykalnych zwolenników reform, a trzecią jako umiarkowane centrum. Wynik referendum świadczył więc o tym, że umiarkowane reformy mogły liczyć w Rosji na zdecydowane poparcie społeczne. Natomiast wprowadzenie stanu wyjątkowego dla ratowania „odnowionego" Związku Sowieckiego nie mogło spotkać się ze znaczącym poparciem. „Demokratyczna Rosja" narzuciła błyskawiczne tempo przeprowadzenia wyborów, które odbyły się 12 czerwca 1991 r. po dwutygodniowej kampanii wyborczej. Borys Jelcyn wygrał już w pierwszej turze wyraźną przewagą głosów (57,3 proc), co było ogromnym sukcesem, zważywszy, że jego sztab liczył na zwycięstwo dopiero w drugiej turze. Jednakże partia komunistyczna była już zdezorientowana i silnie zdemoralizowana licznymi zarzutami o korupcji i dążeniu do wprowadzenia dyktatury. Nie była więc w stanie przeciwstawić jednego silnego kontrkandydata. Nie małą rolę odegrało również utworzenie rosyjskiego radia i telewizji, sprzyjających kandydatowi demokratów. Głównym przeciwnikiem Jelcyna był Nikołaj Ryżkow (16,85 proc), który utracił już stanowisko premiera. Poparciem Gorbaczowa cieszył się Wadim Bakatin (3,42 proc), członek Rady Prezydenckiej i b. minister spraw wewnętrznych ZSRS. Ponadto wystąpiło kilku outsaiderów — gen. Albert Makaszow, dowódca nad-wołżańsko-uralskiego okręgu wojskowego (3,74 proc), Amangiełdy Tulejew, regionalny lider z Kuzbasu (6,81 proc), i nieznany wów- 58 Por. A. Sobianin, W. Suchowolskij: Diemokratija, ograniczennaja falsifi-kacyjami. Wybory i refieriendumy w Rossii w 1991-1993 gg, Moskwa 1995, s. 34. I. Rozpad itnperi; Kolektywów Pracowniczych. Przełom nas wybuchł powszechny strajk górników w К nął wszystkie zagłębia węglowe. Jesieni; górników Workuty, który nosił już wyrai lipca 1990 odbył się powszechny strajk ] pienia rządu. W tym samym czasie org politycznego poparcia Jelcynowi. W efekcie tych wystąpień powstało organizacji robotniczych i związków za komitety strajkowe Kuzbassu utworzyły Б Kuzbassu, która następnie przekształcił; Kuzbassu. Podobne organizacje ukształto węglowych, a w październiku 1990 r. ut1 Górników. Równocześnie powstawało s wodowych, spośród których największe styczne Zjednoczenie Związków Zawód w kwietniu 1989 r. Jednakże próby zjedr wodowych i organizacji robotniczych zaŁ Równoległe dokonała się decentra wodowych. W 1990 r. została zlikwidoA zawodowych — Wszechzwiązkowa Ci wodowych. Utworzona na jej miejscu Po ków Zawodowych odgrywała znacznie do zarządzania ogromnym majątkiem x\ zawodowe utworzyły natomiast Fede: Zawodowych. Nowe związki zawodów przyjęły orientację demokratyczno-ryn kowe, wchodzące w skład Powszechn wodowych pozostawały na ogół na pc nalizmu. Natomiast organizacje anarcł racja Niezależnych Związków Zawód średnią pomiędzy akceptacją stosunków wrócenia socjalizmu.60 Wraz z rozwojem szerokiego ruch 60 Por. L. Gordon: Wozrożdienije ra Pohwina 80- naczało 90-ch godów, (w.) J *64-503 oraz idem: Raboczeje dwiżenije maJa gazieta" 10. 01. 1992. Szerzej к fKusocjalisticzeskoj Rossii, Moskwa 199 142 Rozgrabione imperium czas Władimir Żyrinowski (7,81 proc.).59 Po zwycięstwie Jelcyna przez kilka miesięcy w Moskwie urzędowało dwóch prezydentów — Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych i Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej. Jednym z głównych strategów „Demokratycznej Rosji" i doradców Jelcyna był Giennadij Burbulis — kierownik katedry nauk społecznych w instytucie podwyższania kwalifikacji pracowników przemysłu metalurgicznego w Swierdłowsku (Jekatierinburgu) na Uralu. W Związku Sowieckim takie funkcje traktowane były jako honorowa zsyłka. W 1987 r. był on założycielem jednego z pierwszych klubów politycznych — „Trybuna dyskusyjna". Gdy Jelcyn został przewodniczącym Rady Najwyższej RSFRS, Burbulis był jego osobistym przedstawicielem. Do jego obowiązków należały kontakty z elitą intelektualną i przeciąganie jej od Gorbaczowa do Jelcyna. Zdobył sławę jako doskonały systematyk, umiejący z komputerową precyzją opracowywać wielowariantowe modele działania, które potem z powodzeniem realizował Jelcyn. To z jego inicjatywy powstały grupy analityków, pracujących dla Międzyregionalnej Grupy Deputowanych. Po zwycięstwie wyborczym Jelcyna, Burbulis został sekretarzem stanu przy prezydencie Rosji oraz szefem Rady Państwowej. Ta ostatnia struktura nie odegrała istotnej roli i przegrała w rywalizacji z nomenklaturową Administracją Prezydenta. Jednakże stanowisko sekretarza stanu — nieprzewidziane w konstytucji — nieformalnie uważane było za drugie pod względem ważności w państwie. Zwycięstwo wyborcze Jelcyna poprzedzone zostało falą wystąpień społecznych i strajków (marzec-kwiecień), w toku których powszechnie wysuwano żądanie ustąpienia prezydenta ZSRS. Strajki górników, masowe wystąpienia robotnicze na Białorusi, akcje protestacyjne nauczycieli i lekarzy w znacznym stopniu przesądziły o zwrocie w sytuacji politycznej w Rosji latem 1991 r. Ruch robotniczy w Związku Sowieckim rozwijał się powoli. W 1987 r. odnotowano cztery strajki, w 1988 r. 25, a w pierwszej połowie 1989 r. — 40. Wtedy też zaczęły powstawać pierwsze organizacje robotnicze. Początkowo były to kluby dyskusyjne. W marcu 1987 r. powstał klub „Robotnik" w Swierdłowsku, a w sierpniu 1987 r. Moskiewski Klub Robotniczy. W 1989 r. w Leningradzie zainicjowano utworzenie pod antydemokratycznymi i antyreformatorskimi hasłami Zjednoczonego Frontu Ludzi Pracy. Z czasem przekształcił się on w Związek Szczegółowe wyniki wyborów por. ibidem, s. 184-189. I. Rozpad imperium 143 Kolektywów Pracowniczych. Przełom nastąpił w lipcu w 1989 г., gdy wybuchł powszechny strajk górników w Kuzbassie, który szybko ogarnął wszystkie zagłębia węglowe. Jesienią 1989 r. miał miejsce strajk górników Workuty, który nosił już wyraźnie polityczny charakter. 11 lipca 1990 odbył się powszechny strajk polityczny z żądaniem ustąpienia rządu. W tym samym czasie organizacje górników udzieliły politycznego poparcia Jelcynowi. W efekcie tych wystąpień powstało wtedy szereg niezależnych organizacji robotniczych i związków zawodowych. W lipcu 1989 r. komitety strajkowe Kuzbassu utworzyły Radę Komitetów Robotniczych Kuzbassu, która następnie przekształciła się w Związek Pracujących Kuzbassu. Podobne organizacje ukształtowały się w innych zagłębiach węglowych, a w październiku 1990 r. utworzono Niezależny Związek Górników. Równocześnie powstawało szereg nowych związków zawodowych, spośród których największe znaczenie odgrywało Socjalistyczne Zjednoczenie Związków Zawodowych „Socprof", utworzone w kwietniu 1989 r. Jednakże próby zjednoczenia nowych związków zawodowych i organizacji robotniczych zakończyły się niepowodzeniem. Równoległe dokonała się decentralizacja starych związków zawodowych. W 1990 r. została zlikwidowana stara centrala związków zawodowych — Wszechzwiązkowa Centralna Rada Związków Zawodowych. Utworzona na jej miejscu Powszechna Konfederacja Związków Zawodowych odgrywała znacznie mniejszą rolę, ograniczając się do zarządzania ogromnym majątkiem związkowym. Branżowe związki zawodowe utworzyły natomiast Federację Niezależnych Związków Zawodowych. Nowe związki zawodowe i komitety robotnicze na ogół przyjęły orientację demokratyczno-rynkową. Stare organizacje związkowe, wchodzące w skład Powszechnej Konfederacji Związków Zawodowych pozostawały na ogół na pozycjach socjalistycznego paternalizmu. Natomiast organizacje anarcho-syndykalistyczne oraz Federacja Niezależnych Związków Zawodowych zajmowały pozycję pośrednią pomiędzy akceptacją stosunków rynkowych, a żądaniem przywrócenia socjalizmu.60 Wraz z rozwojem szerokiego ruchu demokratycznego postępowa- 60 Por. L. Gordon: Wozrożdienije raboczego dwiżenija w Rossii. Wtoraja połowina 80- naczało 90-ch godów, (w:) J. Afanasjew (red.): Sowietskoje..., s. 464-503 oraz idem: Raboczeje dwiżenije w dni trudnych rieform, „Niezawisi-maja gazieta" 10. 01. 1992. Szerzej idem: Oczerki raboczego dwiżenija w postsocjalisticzeskoj Rossii, Moskwa 1993. 144 Rozgrabione imperium ła dezintegracja Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego. W styczniu 1990 r. 16 terytorialnych klubów partyjnych utworzyło Demokratyczną Platformę. W konferencji założycielskiej platformy uczestniczyli Afanasjew, Burbulis, Jelcyn i Popów. W toku marcowych wyborów deputowanych ludowych Demokratyczna Platforma występowała w jednym bloku z „Demokratyczną Rosją". W trakcie obrad XXVIII zjazdu KPZS Jelcyn złożył oświadczenie o wystąpieniu z partii, a uczestnicy platformy przyjęli deklarację o podziale partii komunistycznej na dwie części i utworzyli w listopadzie 1990 r. Partię Republikańską, która weszła w skład „Demokratycznej Rosji". Na czele tej partii stanęli Igor Jakowienko, wykładowca filozofii w Wyższej Szkole Partyjnej, Władimir Łysenko, wykładowca naukowego komunizmu w Moskiewskim Instytucie Lotnictwa i Wiaczesław Szostakowski, rektor Wyższej Szkoły Partyjnej przy КС KPZS.61 Jednakże wyjście Platformy Demokratycznej nie doprowadziło do podziału partii komunistycznej. Republikanie stanowią dzisiaj jedną z najbardziej stabilnych partii w Rosji, liczącą ок., 6 tysięcy członków. W większości jej bazę tworzyli przedstawiciele inteligencji technicznej, zajmujący niskie funkcje partyjne. Wielu spośród nich zajęło się potem drobnym biznesem. Sekretarz Partii Republikańskiej Aleksandr Mechanik, został w 1992 r. koordynatorem „VIP-klubu", skupiającego wielu znanych przedsiębiorców. Również inne grupy rozłamowe, występujące z partii komunistycznej często przyłączały się do „Demokratycznej Rosji", np. Partia Socjaldemokratyczna, utworzona w maju 1990 г., której liderem był Oleg Rumiancew, pracownik naukowy Instytutu Gospodarki Światowego Systemu Socjalistycznego. Partia ta skupiała głównie przedstawicieli inteligencji humanistycznej, w tym wielu pracowników naukowych. Chciała stać się reprezentantką nowej klasy średniej, która jednakże w warunkach kryzysu gospodarczego szybko przekształcała się w klasę „nowych biednych", co już w 1992 r. doprowadziło do poważnego kryzysu wewnątrzpartyjnego. Rozwój grup nieformalnych w partii komunistycznej, a następnie ich przekształcanie się w grupy rozłamowe świadczyło o załamaniu się dyscypliny nomenklaturowej. Procesy te były także następstwem głębokich podziałów w najwyższym kierownictwie partyjnym. Niektórzy partyjni liderzy wspierali Platformę Demokratyczną po to, aby 61 Por. W. Łysienko: Ewolucyja postkommunisticzeskich organizacyj, „Swo-bodnaja mysi" 1995, nr 5, s. 67-72. I. Rozpad imperium 145 straszyć nią „konserwatystów" i wywierać nacisk na Gorbaczowa. Jak zauważył jeden z aktywnych uczestników wydarzeń „obłudy w czasie pieriestrojki było więcej niż za Breżniewa"62. Manipulacje partyjnych wodzów tak rozhuśtały łódkę, że w końcu ona zatonęła. Stopniowo w partii komunistycznej krystalizowało się skrzydło przeciwników reform. Początkowo liderem „konserwatystów" była druga osoba w partii Jegar Ligaczow. Jednakże w 1990 r. utracił on wszystkie stanowiska partyjne. W partii zaczęło powstawać wiele ugrupowań ortodoksyjnych, np. Platforma Bolszewicka, ruch „Za leninizm i komunistyczne ideały" Niny Andrejewej. Wiosną 1990 r. zrodziła się inicjatywa powołania Komunistycznej Partii RSFRS na prawach organizacji republikańskiej. Do tej pory lokalne organizacje partii komunistycznej istniały we wszystkich republikach z wyjątkiem Rosji. Faktycznie jednak chodziło o utworzenie nowej partii, opozycyjnej względem Gorbaczowa, opowiadającej się za stopniową modernizacją gospodarki w warunkach zachowania dyktatury partii komunistycznej. Koncepcję taką najczęściej nazywano „modelem chińskim". W czerwcu 1990 r. odbył się zjazd założycielski tej partii. Jej pierwszym sekretarzem został Iwan Połozkow, szef organizacji partyjnej w Krasnodarze. Pomimo formalnie rosyjskiego charakteru, partia opowiedziała się za obroną zagrożonego imperium, przeciwstawiając się odśrodkowym dążeniom republik. Do partii tej przymusowo należeli wszyscy członkowie KPZS w Rosji. Jednakże zachowawcze stanowisko kierownictwa KP RSFRS spowodowało masowe występowanie z jej szeregów nie tylko poszczególnych osób, ale także całych organizacji. Ukoronowaniem tego procesu było opuszczenie partii w kwietniu 1991 r. przez grupę deputowanych „Komuniści za demokracją", pod kierunkiem Wasilija Lipic-kiego, badacza historii partii w Instytucie Marksizmu-Leninizmu przy КС KPZS. Politolog Michaił Malutin sparodiował nazwę ugrupowania jako „Wilki za wegetarianizmem". Liderem tej grupy został pułkownik Aleksander Ruckoj, który zaproponował w jej imieniu utworzenie Demokratycznej Partii Komunistów Rosji, alternatywnej wobec zachowawczej partii Połozkowa. Oświadczenie swoje złożył on na trzecim zjeździe deputowanych, gdy Gorbaczow polecił armii otoczyć Kreml. Ta mało przemyślana akcja bardzo wzmocniła autorytet Jelcyna. Nowa partia — formalnie utworzona w pierwszych dniach sierpnia 1991 r. — szybko opowiedziała się za suwerennością Rosji. W tej >2 A. Miechanik: Diemokratija..., s. 165. 146 Rozgrabione imperium sytuacji Gorbaczow znalazł się w defensywie. Zmuszony został do poszukiwania, pod hasłami demokratycznego socjalizmu, kompromisu pomiędzy dwiema rosyjskimi partiami komunistycznymi. Kolejny po wyjściu Demokratycznej Platformy rozłam przyspieszył proces demoralizacji Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego. Masowa ucieczka komunistów z własnej partii, była wynikiem ich przekonania o nieuchronnym krachu sowieckiego centrum. Sprzyjało to planom politycznym Jelcyna, który kolejne pęknięcia w komunistycznym monolicie wykorzystywał w swojej walce z Gorbaczowem. Na dodatek 20 lipca 1991 r. prezydent Jelcyn wydał dekret o odpartyjnie-niu instytucji państwowych na terenie RSRSR. Na podstawie dekretu, który stopniowo był wykonywany, nie mogły funkcjonować organizacje partyjne w urzędach państwowych, siłach zbrojnych i milicji. Aleksander Ruckoj jest postacią niezwykle barwną. Lotnik, otrzymał tytuł Bohatera Związku Sowieckiego za udział w wojnie w Afganistanie. Swoją karierę polityczną rozpoczął w 1989 r. w szeregach nacjonalistów rosyjskich. W wyborach deputowanych Związku Sowieckiego uczestniczył jako lider stowarzyszenia „Ojczyzna" i wypowiadał się przeciwko uleganiu zachodnim wpływom i wyprzedawaniu ojczyzny. Wybory przegrał, ale niebawem został deputowanym Rosji. Wtedy zbliżył się do Jelcyna. Sojusz z Ruckojem był dla Jelcyna niezwykle cennym nabytkiem, gdyż mieszał szyki wszystkim jego przeciwnikom — komunistom Połozkowa, nacjonalistom i Gorbaczowowi. Dlatego też Ruckoj, awansowany już do stopnia generała, został wiceprezydentem Rosji.63 Pojawienie się na scenie politycznej takiej figury jak Ruckoj musiało wywołać duże zamieszanie. Doskonale ilustruje to następujący przykład. W czasie wyborów deputowanych ludowych Rosji Ruckoj wystąpił na plenum komitetu miejskiego partii w Żeleznogorsku w rodzinnym obwodzie kurskim. Zaczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że przed wyjazdem z Moskwy „naradził się z towarzyszami". Sala przyjęła to z aprobatą. Następnie zarzucił Jelcynowi chamstwo, gdyż „trzyma legitymację partyjną w kieszeni tylko po to, aby rozwalać partię od środka" i „ta szumowina chce stanąć na czele państwa rosyjskiego". To stwierdzenie wywołało burzliwą owację, a Ruckoj postanowił od razu wziąć byka za rogi. „Jestem członkiem partii komunistycznej od dwudziestu lat i zawsze byłem z tego dumny. Dlatego też 63 Por. N. Krotow: Aleksandr Ruckoj: poliłiczeskij portriet, (w:) A. Podbie-riozkin (red.): Nieiziuiestnyj Ruckoj: politiczeskij portriet, Moskwa 1994, s. 22-39. I. Rozpad imperium 147 nigdy nie uważałem i nadal nie uważam, że wszyscy komuniści to bydło". Sala osłupiała. Mówca kontynuował natarcie, nie zwracając uwagi na to, że poszczególne zdania nie wiążą się ze sobą w sposób logiczny. „Będę walczył tak długo, dopóki nie stworzymy swojej rosyjskiej partii komunistycznej, ale przeciwko temu jest Komitet Centralny KPZS. Wszyscy wiemy dlaczego. Ponieważ rosyjska partia komunistyczna stanowi szkielet partii. Dlatego КС jest przeciwko". Słuchacze oczywiście niczego nie rozumieli, ale Ruckoj natychmiast przystąpił do ataku przeciwko kurskim demokratom. „Przyjrzałem się tym orłom. Pod względem rozwoju umysłowego, jedyne co umieją zrobić, to zliczyć ile kosztują dwie butelki wódki. Mordy nieogolone, brudni, to są świnie w pełnym tego słowa znaczeniu." Słuchacze oczywiście zerwali się z miejsc i urządzili entuzjastyczną owację. Zadowolony byl i Ruckoj — poparcie miejscowego gorkomu dla rozłamowej rosyjskiej partii komunistycznej było zagwarantowane.64 2. PRZEWRÓT NA ODWRÓT Fiasko stanu wyjątkowego 19 sierpnia 1991 r. w Moskwie został wprowadzony stan wyjątkowy. Prezydent Związku Sowieckiego znajdował się w tym czasie w swojej letniej rezydencji w Forosie na Krymie. Władzę przejął Państwowy Komitet Stanu Wyjątkowego (GKCzP), w którego skład wchodziły wszystkie najważniejsze osoby w państwie — wiceprezydent, przewodniczący Rady Najwyższej, premier, ministrowie obrony, spraw zagranicznych i spraw wewnętrznych, szef Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego oraz przedstawiciele głównych sektorów gospodarki. W praktyce stan wyjątkowy ograniczył się do demonstracji siły — na ulice Moskwy zostały wyprowadzone znaczne siły wojskowe. Nie zostało natomiast sparaliżowane działanie władz republiki rosyjskiej. Zapewne celem tego przedsięwzięcia było zastraszenie ruchu demokratycznego i zahamowanie dezintegracji partii komunistycznej. Próba wprowadzenia stanu wyjątkowego zakończyła się niepowodzeniem. Wydarzenia 19-21 sierpnia 1991 r. spowodowały ostateczny zamęt wśród komunistów i jednocześnie gwałtownie przyspieszyły procesy rekonstrukcji warstwy rządzącej. W sytuacji gdy prezydent 64 N. Gulbinskij, M. Szakina: Afganistan... Krieml... „Lefortowo"'...? Epizody politiczeskoj biografii Aleksandra Ruckogo, Moskwa 1994, s. 62-63. 148 Rozgrabione imperium Michaił Gorbaczow biernie obserwował rozwój wypadków, w Moskwie powstał faktycznie stan dwuwładzy. Po wydaniu przez Borysa Jelcyna jego słynnej odezwy Do obywateli Rosji oraz serii dekretów cała nomenklatura została postawiona przed koniecznością wyboru pomiędzy lojalnością wobec legalnie wybranego prezydenta RSFRS, a lojalnością wobec pozakonstytucyjnego organu władzy, jakim był Państwowy Komitet Stanu Wyjątkowego. W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się armia, ściśle podporządkowana zasadzie jednoosobowego dowództwa. Siły zbrojne kilkakrotnie były już używane w celach politycznych (Ryga, Tbilisi, Wilno). Zawsze też władze partyjne zrzucały całą odpowiedzialność na dowódców wojskowych. Szczególnie pod tym względem była pouczająca historia gen. Igora Rodionowa, byłego dowódcy zakaukaskiego okręgu wojskowego, na którego zrzucono całą odpowiedzialność za krwawe zajścia w Tbilisi w kwietniu 1989 r. Dlatego też kadra dowódcza, nauczona poprzednim doświadczeniem, była szczególnie wyczulona na prawne podstawy podejmowanych działań. Istotne znaczenie dla postawy armii miało milczenie prezydenta ZSRS jako naczelnego dowódcy i podważenie przez Jelcyna legalności komitetu stanu wyjątkowego. Tak więc w sierpniu 1991 r. armia wyraźnie wypowiedziała się przeciwko dwuwładzy, upatrując w prezydencie Jelcynie gwaranta legalności i autorytetu państwa.65 W sytuacji kryzysu lojalności, zasadnicze znaczenie miała obojętność znacznej części nomenklatury wobec stanu wyjątkowego oraz przejście generałów, bezpośrednio dowodzących wojskami w Moskwie — Pawła Graczowa, Borysa Gromowa i Aleksandra Lebiedzia na stronę Jelcyna. Również dowódca wojsk lotniczych marszałek Jewgienij Szaposznikow podporządkował się prezydentowi Rosji. Być może słowa „przejście na stronę" brzmią zbyt dramatycznie, a prawda wyglądała bardziej prozaicznie. Gen. Lebiedź dowodził operacją wejścia tulskiej dywizji powietrzno-desantowej do Moskwy. Następnie na czele batalionu spadochroniarzy udał się do gmachu Rady Najwyższej Rosji, zwanego „Białym Domem", z rozkazem jego ochrony i obrony. Ze wspomnień Lebiedzia wynika, że armia po prostu oczekiwała na wyjaśnienie sytuacji dwuwładzy w Moskwie. Zasadnicze znaczenie stanu wyjątkowego w Moskwie polegało na czym innym — nastąpiła faktyczna destrukcja organów władzy 65 Por. Woorużiennyje siły — eto politiczeskije siły? Dyskusja redakcyjna, Polis" 1992, nr 6, s. 165. I. Rozpad imperium 149 centralnej i przejęcie wielu ich funkcji przez władze Rosji. Wydając w dniach sierpniowych szereg dekretów prezydent Jelcyn faktycznie stworzył polityczno-prawne podstawy silnej władzy prezydenckiej w Rosji. W pierwszym dekrecie, wydanym w południe 19 sierpnia 1991 г., określił on działania komitetu stanu wyjątkowego jako przestępstwo przeciwko państwu. Odwołanie się do racji stanu pozwoliło mu już w drugim dekrecie podporządkować sobie wszystkie organy władzy wykonawczej ZSRS, na obszarze Rosji, włączając w to KGB, MSW i siły zbrojne. Jednocześnie odwoływał ze swoich stanowisk wszystkich uczestników przewrotu, a prokuraturze RSFRS polecał pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej. W kolejnym dekrecie przypominał organom prokuratury, bezpieczeństwa państwowego i spraw wewnętrznych konieczność działania w ramach konstytucji ZSRS i RSFRS. Nie miejsce tutaj na szczegółową analizę polityczno-prawną sierpniowych dekretów Jelcyna, napisanych przez jego doradcę prawnego Siergieja Szachraja. Wielu autorów uważa, że de facto przewrót dokonały władze Rosji.66 Nie jest to chyba ścisłe. Formalnie rzecz biorąc Jelcyn podjął środki nadzwyczajne do czasu zwołania zjazdu deputowanych ludowych, który był najwyższym organem władzy państwowej w Związku Sowieckim. Działał więc on w obronie konstytucji i w ramach konstytucji. Jednakże niebawem zjazd zawiesił swoją działalność, rząd Związku Sowieckiego został rozwiązany i zastąpiony przez organy tymczasowe, a Gorbaczow nie zdołał już odtworzyć struktur władzy prezydenckiej. Większość członków Rady Bezpieczeństwa została aresztowana i na jej miejsce 1 września powołano Radę Państwową, złożoną z prezydenta ZSRS i szefów republik. Rząd rosyjski podjął nawet nieudaną próbę przejęcia KGB związkowego banku centralnego. Tak więc w efekcie wprowadzenia stanu wyjątkowego i wywołanych przez niego działań Jelcyna, powstała w Moskwie sytuacja państwa dualnego. Przy czym władza nadrzędna nad Związkiem Sowieckim należała do Rosji. Ostatecznie członkowie GKCzP zostali aresztowani, a Ruckoj triumfalnie wyzwolił „foroskiego więźnia sumienia", jak ironicznie nazwał Gorbaczowa filozof i publicysta Leonid Batkin.67 Niespodziewanie odezwali się — zupełnie jak orkiestra ukryta w krzakach — „ludzie Gorbaczowa". Arkadij Wolski opowiedział na konferenq'i prasowej jak heroicznie powstrzymywał „zamachowców" przed zdecydowanym działaniem.68 66 Por. B. Kagarłickij: Raskołowszijsia..., s. 102. 67 Por. L. Batkin: Rossija na rasputje, (w:) J. Burtin (red.): God pośle Awgusta. Goriecz i wybór, Moskwa 1992, s. 17. 68 „Komsomolskaja prawda" 22. 08. 1991. 150 Rozgrabione imperium Już 23 sierpnia Jelcyn wydał dekret, na mocy którego Komunistyczna Partia Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej została zawieszona do czasu podjęcia przez sąd decyzji o jej niekonstytucyjnej działalności, a majątek partii przekazany federalnym i lokalnym organom władzy. Prasa przeszła w ręce nowych właścicieli i zmieniła orientację polityczną. Wyraźnie tym zaskoczony Gorbaczow ustąpił ze stanowiska sekretarza generalnego. Dzień później Komitet Centralny KPZS sam się rozwiązał. Ostatecznie dekret o likwidacji terenowych struktur KPZS i KP RSFRS prezydent Rosji wydał 6 listopada 1991 r. Warto podkreślić, że Jelcyn nie tyle delegalizował partie komunistyczne, co likwidował niekonstytucyjne organy władzy w postaci terenowych komitetów partyjnych. W płynny sposób stan wyjątkowy przeszedł w stan zmiany struktur władzy i składu warstwy rządzącej. Partia komunistyczna kończyła swoje życie dobrowolnie, nie próbując stawiać najmniejszego oporu. „Pruscy kaprale — pisze o tych wydarzeniach historyk Michaił Heller — wymagali od żołnierzy absolutnego posłuszeństwa. Tego żądali od partii Lenin, Stalin i ich następcy. Osiągnęli swój cel."69 Armia, licząca 17 milionów komunistów, w mgnieniu oka przekształciła się w tłum maruderów, zaprzątniętych grabieniem partyjnego imperium i urządzaniem sobie nowego życia. Powtórzyła się historia z lat trzydziestych, gdy Stalin bez żadnego sprzeciwu zlikwidował partię bolszewików, zapełniając starą strukturę nowymi kadrami. Następstwa nieudanego przewrotu mogły być dramatyczne. Zakłócony został proces stopniowego przechodzenia władzy od starego aparatu partyjnego do nowej elity władzy. Komuniści zaczęli masowo donosić na swoich towarzyszy, którzy nieopatrznie poparli stan wyjątkowy. Giennadij Ziuganow, dzisiejszy wódz rosyjskich komunistów, przez cały czas stanu wyjątkowego ukrywał się w nieznanym miejscu. W prasie zaczęła się pojawiać masa publikacji na temat „złota partii", o powiązaniach aparatu partyjnego i KGB z szarą gospodarką itp. W powstałą szczelinę mogły się wedrzeć tłumy. Czego zapowiedzią był wiec przed siedzibą KGB na Placu Łubiańskim i zniszczenie pomnika Dzierżyńskiego. Następnego dnia manifestacje odbyły się przed siedzibą milicji na Pietrowce i przed КС. Budynki Komitetu Centralnego na Starym Placu przejęte zostały w imieniu mera Moskwy przez dwóch działaczy „Demokratycznej Rosji" — Jewgienija Sawostjanowa, dyrektora departamentu mera i Wasilija Szachnowskiego, szefa gabinetu 69 M. Heller: Gorbaczow..., s. 568 I. Rozpad imperium 151 mera. 23 sierpnia 1991 r. o godz. 16 Sawostjanow wezwał przez lokalny radiowęzeł do opuszczenie gmachu w ciągu godziny. „Można wziąć z sobą tylko rzeczy osobiste. Wszystko inne musi tu pozostać." Szybko jednakże gmach КС został przejęty pod kontrolę Jurija Piętrowa szefa Administracji Prezydenta Rosji. W tej sytuacji zaczęli znikać ludzie, którzy wiedzieli, kto i jak w rzeczywistości kierował państwem. Nastąpiła seria samobójstw, przypominających raczej pospieszne zabójstwa niewygodnych świadków. Bezpośrednio przed aresztowaniem popełnił samobójstwo minister spraw wewnętrznych Borys Pugo, wieloletni szef komisji kontroli partyjnej. Marszałek Siergiej Achromiejew, kluczowa figura kompleksu wojskowo-przemysłowego, powiesił się w swoim gabinecie. 26 sierpnia, ledwie zostały zalakowane archiwa КС, przez okno swojego mieszkania wyskoczył Nikołaj Kruczina, w którego rękach skupiona była cała informacja o finansowej działalności partii. Półtora miesiąca później w podobny sposób zakończył życie emeryt Gieorgij Pawłów, który do 1983 r. zarządzał finansami partii. Prokurator Telman Gdlian opublikował wkrótce informację, że Pawłów był kluczową figurą mafii, której ślady odkryto w toku śledztwa w sprawie uzbeckiej bawełny. Inne osoby odpowiedzialne za finanse partii po cichu wyjechały za granicę, np. Waleńtin Falin, wieloletni szef wydziału międzynarodowego КС osiadł w Niemczech.70 Koalicja demokratów i komunistycznych reformatorów Rozwiązanie KPZS i aresztowanie organizatorów stanu wyjątkowego pozwoliły ponownie nadać płynny charakter procesowi przekazania władzy nowej elicie.71 Znaczna część nomenklatury wykorzystała sytuację dla gwałtownego odcięcia się od partii komunistycznej i poszukiwania zbliżenia z obozem Jelcyna. Do roli partii rządzącej zaczęła pretendować partia Ruckoja, która szybko zmieniła nazwę na Ludowa Partia „Wolna Rosja". Określiła się ona jako „partia typu socjaldemokratycznego, z silnym narodowo-państwowym akcentem".72 70 Por. W. Bukowski: Moskiewski -proces. Dysydent w archiwach Kremla, Warszawa 1998, s. 664. 71 Por. J. Burtin: Nowyj strój. O nomienklaturnom kapitalizmie, Moskwa-Char'kow 1995, s. 124. 72 P. Fiedosow: NPSR: centristskaja partija dla siegodniaszniej i buduszczej Rossii, „Polis" 1993, nr 2, s. 122-123. 152 Rozgrabione imperium Była to wyraźnie partia przejściowa, która miała służyć jako pomost pomiędzy nomenklaturą a obozem demokratycznym. Celem tej partii było także przejęcie majątku KPZS, którego część została jednakże wcześniej sprywatyzowana, a resztę przejęła Administracja Prezydenta. Przyspieszenie wydarzeń historycznych — wprowadzenie liberalnych reform gospodarczych i rozpad Związku Sowieckiego uniemożliwiło realizację tych planów. Ruckoj wraz ze swoją partią zaczął dryfować w stronę opozycji. Jednocześnie na stronę Jelcyna zaczęli przechodzić niedawni zwolennicy Michaiła Gorbaczowa. Jeszcze w lipcu 1991 r. czołowi reformatorzy i najbliżsi współpracownicy prezydenta ZSRS — Aleksandr Ja-kowlew, Eduard Szewardnadze i Arkadij Wolski utworzyli wraz z demokratami Gawriiłą Popowem i Anatolijem Sobczakiem Ruch Reform Demokratycznych. Inicjatorami utworzenia ruchu byli także wiceprezydent Aleksandr Ruckoj i premier Iwan Siłajew. Organizacja ta pomyślana była jako szeroki ruch społeczno-polityczny, obejmujący wiele partii, stowarzyszeń i klubów. Jak żartowała ówczesna prasa „była nomenklatura KPZS stworzyła nową demokratyczną partię"73. „Ojcowie założyciele" uważali, że w partii powinny skupić się "wszystkie demokratyczne siły Związku i Rosji". Jej oficjalną ideologią był antykomunizm. Ja-kowlew — w niedawnej przeszłości czołowy ideolog komunistyczny — już na początku sierpnia 1991 r. przyznał się, że w okresie pieriestrojki doszedł do „negacji marksizmu" i „konstatacji krachu socjalizmu".74 Ruch Reform Demokratycznych pomyślany był jako forma realizacji idei Popowa o „dyktaturze demokratów" i współpracy z nomen-klaturowymi reformatorami. To wtedy pojawiło się pojęcie „partia władzy", użyte po raz pierwszy bodajże przez demokratycznego deputowanego z Leningradu Jurija Bołdyriewa. Nowa „partia władzy" nie mogła zdecydować się na wybór orientacji — liberalnej bądź socjaldemokratycznej. Jednakże po rozpadzie Związku Sowieckiego straciła ona rację bytu. W grudniu 1991 r. Ruch Reform Demokratycznych przekształcił się w Międzynarodowy Ruch Reform Demokratycznych, który uległ stopniowej dezintegracji. Ruch Reform Demokratycznych nie był jedyną nomenklaturową alternatywą dla „niereformowalnej" partii komunistycznej. Jeszcze w 1990 r. utworzony został Związek Naukowo-Przemysłowy, obejmujący ok. 40 gałęziowych i regionalnych organizacji przedsiębiorców. W ten sposób powstała struktura, jednocząca zarówno najbardziej ak- 73 „Kommiersant" 1991, nr 26. 74 Por. „Kuranty" 6. 08.1991. I. Rozpad imperium 153 tywnych i pragmatycznych przedstawicieli kompleksu-wojskowo przemysłowego, jak i utworzonych przez nich nowych struktur komercyjnych. Stanowiła ona polityczną reprezentację interesów państwowych przedsiębiorstw-eksporterów przemysłu zbrojeniowego i pokrewnych nowoczesnych gałęzi przemysłu.75 Na czele tej organizacji, od początku pomyślanej jako baza społeczna dla Gorbaczowa, stanął Arkadij Wolski, wieloletni kierownik wydziału przemysłu maszynowego, czyli przemysłu obronnego w КС KPZS. W politycznych zamysłach Gorbaczowa, Wolski brany był pod uwagę jako premier „ostatniego rządu komunistycznego", który dokona demontażu systemu nakazowo-rozdzielczego oraz dokończy prywatyzację nomenklatury. Jednakże dążenie biurokracji administracyj-no-gospodarczej do przejęcia pełni władzy politycznej z rąk starego aparatu partyjnego w coraz większym stopniu wyrażał Jelcyn, a nie Gorbaczow. Ponieważ jednocześnie następowało zróżnicowanie interesów ekonomicznych tej części nomenklatury oraz rozpad partii komunistycznej na szereg „branżowych" partii i grup postkomunistycznych, zrealizowanie takich ambicji wymagało powstania nowego i ponadpartyjnego ośrodka władzy. Ponieważ ośrodek taki ukształtował się wokół prezydenta Rosji, Wolski okazał się być liderem ugrupowania nomenklaturowego zbudowanego na bazie systemu zależności konkretnego wydziału Komitetu Centralnego. Ugrupowanie to funkcjonowało w warunkach ostrej rywalizacji z wieloma innymi podobnymi strukturami. Prowadziło to do powstania sytemu grupowego przetargu, w ramach którego najwyższym arbitrem został prezydent Rosji. Ideologiczne i polityczne rozłamy w KPZS, wyodrębnianie się z jej struktur coraz to nowych organizacji, powodowało, że w Związku Sowieckim następował rzeczywisty rozkład partii komunistycznej i jej ideologii. W rezultacie z jednolitej niegdyś organizacji wyłoniło się kilka nurtów postkomunistycznych. Tylko jeden spośród tych nurtów reprezentuje Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej. Na dzisiejszej scenie politycznej nadal więc dominuje nomenklatura jako warstwa społeczna, ale jednocześnie nie istnieje „postkomunizm" jako jedna zwarta siła polityczna, ponieważ funkcjonuje pluralizm postkomunistycznych struktur politycznych i ekonomicznych. Dokonująca się jesienią 1991 r. nomenklaturową dekomunizacja stanowiła, zdaniem 75 Por. Obszczenacyonalnyje transotraskwyje obszczestwiennyje objcdinie-nija promyszlennikow i priedprinimatielej ги sfierie proizwodstwa (proizwod-stwiennyj kapitał). Tekst powielany, Moskwa 1994, s. 17-18. 154 Rozgrabione imperium politologów Władimira Warowa i Dmitrija Jurjewa „rzadko spotykany przykład elastyczności i społeczno-politycznej mimikry nomenkaltury partyjno-państwowej, tego zbiorowiska zawodowych oportunistów, zdolnych do przekształcenia w podstawę własnej egzystencji, czegokolwiek, nawet iluzorycznej walki przeciwko sobie".76 Ruch Reform Demokratycznych i Demokratyczna Partia Komunistów odegrały ogromną rolę w procesie stanowienia nowego obozu rządzącego, który w znacznej części formował się ze starej nomenklatury partyjnej. W ruchu demokratycznym, który początkowo składał się głównie z organizacji nieformalnych, stopniowo przewagę zaczęli zdobywać uciekinierzy z partii komunistycznej. Proces ten przybrał wręcz lawinowy charakter w połowie 1991 г., krótko przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego. „Demokratyczna Rosja", niegdyś najważniejsza podpora Jelcyna była spychana stopniowo na margines nowego reżimu. Jednakże jej rola rosła w okresach gwałtownego zaostrzenia sytuacji i wzrostu poziomu politycznej konfrontacji. Po bujnym okresie rozkwitu następowało słabnięcie, a potem stopniowe zanikanie organizacji społecznych i partii politycznych. Osobliwością rosyjskiej demokracji od samego początku było to, że partie działały tylko na niższym poziomie systemu politycznego. Politycy zajmujący kluczowe pozycje w organach władzy ustawodawczej i wykonawczej zawsze znajdowali się poza partiami politycznymi, tworząc oddzielną „partię władzy", dążącą do przeprowadzenia reform gospodarczych i politycznych.77 W istocie można się zgodzić z Warowem i Jurjewem, że w latach 1990-91 wspólny wróg — schodząca ze sceny politycznej wyższa warstwa nomenklatury — „zjednoczył przeciwko sobie w jedną potężną siłę rozproszonych demokratów, «postępowych komunistów«, jeszcze bardziej postępowych czekistów i wielu innych postępowców".7" Od samego początku w tej koalicji kluczowe pozycje zaczęli zajmować uciekinierzy z partii komunistycznej. Zasadnicze znaczenie posiadały nieformalne związki i pragmatyzm. Kwestie ideologiczne odgrywały trzeciorzędne znaczenie. Procesy zachodzące w obrębie nowych rosyjskich władz państwowych były jednakże wyrazem koalicyjnego charakteru obozu rządzącego. Składał się on zarówno z polityków, wywodzących się z Międzyregionalnej Grupy Deputowanych i „Demokratycznej Rosji", jak i z „drugiej fali demokratów", czyli reformatorsko i 76 W. Warów, D. Jurjew (red.): Riewansz..., s. 135. 77 Por. B. Kagarlickij: Raskołowszijsia..., s. 94. 78 W. Warów, D. Jurjew (red.): Riewansz..., s. 58. I. Rozpad imperium 155 konformistycznie nastawionych uciekinierów z partii komunistycznej, reprezentowanych przez Partię Ludową „Wolna Rosja" Ruckoja oraz Związek Naukowo-Przemysłowy Wolskiego. Formą organizacyjną tej koalicji miał być Ruch Reform Demokratycznych. Można powiedzieć, że wraz z wyborem Jelcyna na stanowisko prezydenta, do władzy w Rosji doszła koalicja radykalnych demokratów, pragmatycznej kadry dyrektorskiej i „demokratycznych komunistów". U podstaw takiej koalicji leżał świadomy kompromis. Dla znacznej części nomenklatury — wojskowej, policyjnej, przemysłowej, administracyjnej, komsomolskiej — nie miała sensu, podjęta w sierpniu 1991 r. próba radykalnej zmiany kierunku przemian. Ryzykując wszystkim, traciła ona w ten sposób możność dostosowania się do nowej sytuacji, zajęcia kluczowych pozycji w nowych strukturach państwowych i komercyjnych. Demokraci również świadomie dążyli do kompromisu z poprzednią elitą, w celu zapewnienia pokojowego i ewolucyjnego jej wrastania w nowy system. „Jeśli by nie było tego kompromisu, — mówił Giennadij Burbulis — mielibyśmy dzisiaj zupełnie inną sytuację, albo bylibyśmy o wiele bardziej zaawansowani w procesie reform, albo... trwałaby już prawdziwa wojna domowa, sprowokowana przez przyciśniętą do ściany nomenklaturę".79 Gawriiła Popów uważał, że celem koalicji ruchu demokratycznego z aparatem partyjnym było przechwycenie centralnego ogniwa systemu politycznego — administracyjnej władzy wykonawczej. W okresie tworzenia Ruchu Reform Demokratycznych pisał on, że „aparat przyniesie do tej koalicji siłę, kadry i doświadczenie. Wciągnie on do niej armię, milicję i KGB. Demokraci przyniosą do tej koalicji zaufanie mas i ich poparcie, stworzą jej oporę w ustawodawczych i innych organach, pochodzących z wyboru".80 Koalicja demokratów i komunistycznych reformatorów, która stworzyła podstawy ustroju politycznego Rosji, była tylko porozumieniem wąskich elit. Żadna z istotnych grup społecznych, która poparła dojście do władzy nowych ludzi nie uzyskała instytucjonalnych gwarancji. Zdeterminowało to szybki krach koalicji, głęboki kryzys polityczny i w efekcie upadek „republiki sierpniowej". Właściwie już powołanie rządu Gajdara było wyrazem braku porozumienia pomiędzy Jelcynem a wieloma wpływowymi grupami nomenklaturowymi.8' 79 Agonija nomienkłatury czńewata potriasienijami. Rozmowa z G. Burbuli-sem, „Izwiestija" 15.10.1993. 80 G. Popów: Czto diełaf? O stratiegii diemokraticzeskich sił na sowric-miennom etapie, Moskwa 1991, s. 60. 81 Por. L. Szewcowa: Nowaja Rossija: zigzagi transformacyi, (w:) O. Bogo-molow (red.): Rossija: drama pieriemien, Moskwa 1994, s. 8. 156 Rozgrabione imperium Wzorcowym wręcz przykładem sojuszu demokratów z komunistycznymi konformistami mogą być utworzone przez Popowa — demokratycznego mera Moskwy — nowe władze stolicy, nazywane od tej pory rządem. Wicemerem i premierem rządu został Jurij Łużkow, typowy biurokrata, pracujący w ministerstwie przemysłu chemicznego i władzach stolicy. Gospodarką komunalną kierował wicepremier Borys Nikolski, sekretarz moskiewskiego komitetu partyjnego jeszcze w czasach Griszyna oraz drugi sekretarz КС Komunistycznej Partii Gruzji w okresie tragicznych wydarzeń w Tbilisi 9 kwietnia 1989 r. Wicepremierem, odpowiedzialnym za kontakty międzynarodowe był losif Ordżonikidze, b. sekretarz КС Komsomołu, koordynujący rozwój alternatywnej gospodarki komsomolskiej. Popów powołał w skład rządu Moskwy także swojego głównego konkurenta do stanowiska mera — Aleksieja Briaczichina, członka Biura Politycznego zachowawczej Komunistycznej Partii RSFRS. Jako sekretarz jednego z komitetów dzielnicowych w Moskwie wyróżnił się on wsparciem, okazywanym miejscowym organizacjom demokratycznym. Wicepremierami zostali także politycy wywodzący się z „Demokratycznej Rosji" — Aleksandr Braginski i Aleksandr Muzykantski.82 Ten ostatni — niegdyś wpływowy polityk w Międzyregionalnej Grupie Deputowanych — objął kluczowe stanowisko szefa prefektury centralnej. Wszystko to pokazuje, że w Moskwie tak jak i w całej Rosji doszła do władzy szeroka koalicja polityczna, której zasadniczą część stanowiły najbardziej elastyczne i pragmatyczne elementy nomenklatury. Konieczną ceną utworzenia tej koalicji było rozbicie starego partyjnego aparatu. Gdy Borys Jelcyn wygrał wybory prezydenckie zaczęło się w Rosji formowanie nowych struktur władzy. Początkowo zasadniczym celem prezydentury rosyjskiej miała być długotrwała polityczna rywalizacja z władzą centralną. Dlatego też przyjęto bardzo skomplikowaną strukturę organów, tworzonych z reguły w drodze dekretów, a nie ustaw. Konstytucja RSFRS przewidywała możliwość przekształcenie rządu w Gabinet Ministrów przy Prezydencie. Dla zachowania ciągłości władzy i ewolucyjnego charakteru reform Jelcyn zachował Radę Ministrów i zgodnie ze starą sowiecką praktyką powierzył jej zadania bieżącego zarządzania gospodarką. Funkcje polityczne, a zwłaszcza określanie strategii reform miała wypełniać Rada Państwowa. Jednocześnie powinna ona była zapewnić stałą współpracę prezydenta ze środowi- 82 Por. Moskoiuskoje prawitielstwo Jurija Łużkowa: włastnyj potencyał, roi, mie-sto i wlijanie w rossijskoj politikie. Tekst powielany, Moskwa 1994, s. 30 i nast. I. Rozpad imperium 157 skami inteligenckimi. Początkowo planowano podporządkowanie tej radzie wszystkich politycznych resortów rządu Rosji oraz przedstawicieli Prezydenta w obwodach. Ogromny aparat administracyjny, odziedziczony po poprzednich strukturach nomenklaturowych miał być ograniczony i przekształcony w Administrację Prezydenta. W skład tej instytucji zostały włączone wszystkie wydziały administracyjne i gospodarcze rządu i Rady Najwyższej. W rezultacie realizacji tej koncepcji — której autorem był Burbulis — powinna powstać hierarchia władzy wykonawczej, złożona z trzech szczebli: strategiczno-politycznego (Rada Państwowa), bieżącego kierowania gospodarką (Rada Ministrów) oraz biurokratycz-no-administracyjnego (Administracja Prezydenta). Każdy z tych trzech szczebli władzy wykonawczej posiadał odrębną bazę polityczną. Wielość struktur władzy wynikała z koalicyjnego charakteru obozu rządzącego. Rada Państwowa miała wywodzić się z — kierowanej przez Burbulisa — Rady Konsultacyjno-Koordynacyjnej przy Przewodniczącym Rady Najwyższej RSFRS oraz z aparatu doradców Prezydenta. Bazę Rady Ministrów stanowiło lobby przemysłu zbrojeniowego, a bazę Administracji — konformistyczni przedstawiciele aparatu partyjnego. Na marginesie tej hierarchii władzy od samego początku znajdowała się instytucja wiceprezydenta. Pierwotnie stanowisko to pomyślane było dla Giennadija Burbulisa i stanowić miało gwarancję silnej pozycji w obozie rządzącym skrzydła demokratycznego. Ze względów taktycznych stanowisko to zostało powierzone Aleksandrowi Rucko-jowi, który personifikował polityczne dążenia komunistycznych reformatorów i konformistów. Utworzenie instytucji wiceprezydenta wyrażało koalicyjny charakter obozu rządzącego i popierane było przez szereg ugrupowań politycznych i regionalnych, ściśle związanych z kadrą zarządzającą, kontrolującą w tym czasie rząd. Ruckoj, od samego początku przez obóz jelcynowski traktowany jako marionetka, podjął w okresie lipiec — listopad 1991 r. próbę stworzenia odrębnej, wiceprezydenckiej gałęzi władzy, mającej sprawować kontrolę nad przebiegiem reform gospodarczych, współpracą gospodarczą z zagranicą, pomocą humanitarną i obroną cywilną. Aparat wiceprezydenta odegrał pewną rolę w wydarzeniach sierpniowych. Doradca Ruckoja, a wcześniej naczelnik kontrwywiadu technologicznego KGB generał Aleksandr Sterligow byl szefem sztabu obrony „Białego Domu". Po sierpniu przyznał on, że w „myślach łączył się z towarzyszami z Komitetu", ale nie dostał od nich żadnych rozkazów. Pułkownik lotnictwa Nikołaj Stolarow, przyjaciel Ruckoja i przewodni- 158 Rozgrabione imperium czący komisji kontroli partyjnej KP RSFRS, został po sierpniu 1991 r. wiceszefem KGB. Z czasem aparat wiceprezydenta został znacznie rozbudowany, głównie poprzez zatrudnienie pracowników partyjnych instytucji centralnych. Szefem tego aparatu był wieloletni pomocnik Jelcyna Aleksiej Cariegorodcew.83 Wraz z dojściem do władzy w Rosji sojuszu radykalnych demokratów i demokratów komunistów starły się dwa odmienne projekty dalszego rozwoju kraju. Projekt „demokomunistów" przewidywał stopniowe przechodzenie od państwowego rozdzielnictwa do gospodarki rynkowej. Zakładano równoczesne podtrzymywanie sektora państwowego i powiązań gospodarczych wewnątrz Związku Sowieckiego oraz wspieranie sektora prywatnego. Stopniowo formująca i rozwijająca się infrastruktura rynkowa powinna obejmować coraz więcej przedsiębiorstw państwowych. Koncepcję tę popierali szefowie sektora państwowego w gospodarce oraz stojący za nimi dyrektorzy przedsiębiorstw państwowych przemysłu zbrojeniowego i sektora paliwowo-energetycznego. Głównym politycznym celem projektu liberalnego — forsowanego przez Burbulisa i Gajdara — było niedopuszczenie do restauracji systemu totalitarnego. W gospodarce oznaczało to dążenie do jak najszybszego stworzenia „masy krytycznej" reform poprzez równoległą realizację dwóch procesów. Po pierwsze, chodziło o rozbicie systemu państwowego rozdzielnictwa poprzez zmianę struktury i sposobu formowania budżetu państwa oraz demonopolizację przemysłu zbrojeniowego i kompleksu paliwowo-energetycznego. Po drugie, projekt liberalny przewidywał utworzenie nowych struktur rynkowych (giełd i firm pośredniczących), przymusowe włączenie przedsiębiorstw państwowych do rynkowego systemu wymiany dóbr i kapitałów oraz podporządkowanie ich strukturom komercyjnym. Ze względu na nierównomierny charakter rozwoju gospodarczego republik sowieckich, warunkiem urzeczywistnienia planu liberalizacji była dezintegracja imperium. Projekt ten cieszył się zasadniczym poparciem nowych firm komercyjnych, od kilku lat bujnie rozwijających się w cieniu politycznych batalii. Do sierpnia 1991 r. projekt liberalny nie miał żadnych szans na realizację. Nieudana próba wprowadzenia stanu wyjątkowego niespodziewanie stworzyła sprzyjające warunki do jego urzeczywistnienia. Z rządu rosyjskiego odeszli najważniejsi jego przeciwnicy. Premier Si- 83 Por. Rusłan Chasbułatow i Aleksandr Ruckoj: specyfika i wozmoinyje pierspiektiwy politiczeskoj sud'by. Analiz politiczeskoj kultury. Tekst powielany, Moskwa 1993, s. 9 i nast. I. Rozpad imperium 159 łajew został „wypchnięty" do pracy w Międzypaństwowym Komitecie Ekonomicznym, sowieckim quasi rządzie. Niebawem odwołany został wicepremier Jewgienij Saburow, autor koncepcji stopniowego przejścia do gospodarki rynkowej. O stanowisko premiera Rosji zaczęli rywalizować dwaj przeciwnicy radykalnych reform — wicepremier Lobów, blisko związany z Jelcynem, oraz lider „demokomunistów" wiceprezydent Ruckoj. W cieniu na wynik walki oczekiwał niezmienny kandydat na premiera — Wolski. Jelcyn odrzucił także kandydatury przedsiębiorcy i przewodniczącego Wyższej Rady Ekonomicznej Michaiła Boczarowa, b. wicepremiera Jurija Skokowa oraz ekonomisty Nikołaja Pietrakowa. Zwłaszcza kandydatura Skokowa wydawała się być niezwykle mocna, gdyż był on dawnym oponentem Siłajewa. Jeszcze jako wicepremier rządu rosyjskiego odgrażał się, że wykupił już dla premiera Siłajewa miejsce na cmentarzu wagańkowskim. Konkurencja pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami nomen-klaturowymi stworzyła sytuację, w której na czele rządu formalnie stanął prezydent, a w praktyce jego kierownictwo powierzone zostało nowemu pierwszemu wicepremierowi Giennadijowi Burbulisowi. V Zjazd Deputowanych Ludowych, który obradował 28 października 1991 r. przyjął do wiadomości decyzję prezydenta objęcia obowiązków przewodniczącego rządu. Przyznał on jednocześnie prezydentowi nadzwyczajne pełnomocnictwa na okres jednego roku. Prezydent miał prawo swoimi dekretami zmieniać strukturę oraz skład organów władzy wykonawczej oraz podejmować decyzje w sprawach gospodarczych. Bez sprzeciwu zaakceptował też program reform gospodarczych. W nowym gabinecie Jegor Gajdar zajął stanowisko wicepremiera ds. polityki gospodarczej oraz teki gospodarki i finansów. Przyjęcie planu Gajdara poparli nie tylko demokraci, ale także, nomenklatura gospodarcza, reprezentowana przez Związek Nauko-wo-Przemysłowy i Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Przemysłowych ZSRS. Doprowadziło to do przejęcia kontroli nad rządem przez liberalnych polityków i marginalizacji Ruckoja, który został politycznie znokautowany wraz z odwołaniem dekretu — jego pomysłu — o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Czeczenii, a następnie podpisaniem porozumienia o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw. Projekt liberalny mógł więc być realizowany głównie dzięki zasadniczym rozbieżnościom interesów wśród jego przeciwników, którzy jednak zawsze posiadali duże możliwości wywierania presji na rząd Burbulisa-Gajdara. Rząd nadal posiadał charakter koalicyjny, gdyż w jego skład wchodziło wielu komunistów-konformistów i przedstawicieli kadry dyrektorskiej. 160 Rozgrabione impeńum W wyniku tych procesów wewnątrz hierarchii rosyjskich instytucji władzy ukształtował się niejawny tryb podejmowania decyzji oraz nastąpiło wtórne rozdzielenie funkcji. Ogromnie wzrosła rola Administracji Prezydenta, która rozrosła się do niebywałych rozmiarów po przejęciu aparatu КС, a następnie aparatu i służb kremlowskich. Rada Państwowa szybko utraciła swoje znaczenie i przestała funkcjonować wraz z objęciem przez Burbulisa funkcji wicepremiera i faktycznego kierownika rządu. Co prawda przedstawiciele radykalnych demokratów zdobyli kontrolę nad rządem, ale przekształcił się on faktycznie w gabinet ministrów przy prezydencie. Jednocześnie na przecięciu tych wszystkich instytucji powstała nieformalna struktura, najczęściej nazywana „otoczeniem prezydenta", w którym najważniejszą rolę odgrywał aparat administracyjno-urzędniczy. Aparat ten, wpływając na politykę metodami nomenklaturowo-biurokratycznymi, musiał — z istoty rzeczy — znaleźć się w stanie konfliktu z demokratycznymi instytucjami politycznymi. Realnym tego wyrazem było powstanie złożonego systemu równowagi biurokratycznej w organach władzy wykonawczej (Rada Ministrów, Rada Bezpieczeństwa, Administracja) i brak kontroli ze strony władzy ustawodawczej i sądowniczej. Borys Jelcyn zbudował swój aparat prawie wyłącznie z przedstawicieli nomenklatury. Kluczowe funkcje zajęli ludzie osobiście z nim związani jeszcze w okresie, gdy był pierwszym sekretarzem komitetu obwodowego w Swierdłowsku. Szefem sekretariatu prezydenta został jego wieloletni asystent Wiktor Iluszyn, a szefem administracji — Jurij Piętro w, b. sekretarz w Swierdłowsku i ambasador na Kubie. Ponieważ był on uważany przez demokratów za stalinowca, zwolennika Niny Andrejewej i przyjaciela Fidela Castro, musiał na początku 1992 r. opuścić swoje stanowisko. Pierwszy wicepremier Oleg Łobow, również był sekretarzem w Swierdłowsku i drugim sekretarzem КС Komunistycznej Partii Armenii. Według niesprawdzonych informacji w sierpniu 1991 r. wyjechał on z Moskwy do Swierdłowska z zadaniem tworzenia „rządu na wygnaniu". Niezmiennym, jeszcze od 1988 г., asystentem był Lew Suchanów. Doradcą ds. Federacji, a następnie doradcą w sprawach bezpieczeństwa był Jurij Skoków. Kiedyś dyrektor dużych zakładów zbrojeniowych, a w 1990 r. wicepremier RSFRS. Doradcą w sprawach wojskowych był politruk gen. Dmitrij Wołkogonow. 10 sierpnia 1991 г., а więc na dziewięć dni przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego, Jelcyn utworzył funkcję doradcy ds. obrony, którą objął łącznościowiec gen. Konstantin Kobiec. Znaczną rolę w otoczeniu Jelcyna odgrywał Michaił Połtoranin, I. Rozpad imperium 161 minister prasy i informacji. Jako redaktor naczelny „Moskiewskiej Prawdy", organu moskiewskiego komitetu KPZS, wspierał Jelcyna gdy był on pierwszym sekretarzem w stolicy. Następnie, jako szef moskiewskiego oddziału związku dziennikarzy (1986-90), dużo zrobił, aby przeciągnąć środki masowego przekazu na jego stronę. Odegrał on bardzo istotną rolę w procesie formowania „gabinetu reform". Warto zwrócić uwagę, że prawie wszyscy współpracownicy Jelcyna byli Rosjanami, wiele lat przepracowali w aparacie partyjnym i pochodzili z prowincji. Jelcyn wyraźnie nie dowierzał stołecznej „śmietance". Pierwszymi politycznymi doradcami Jelcyna byli Oleg Bogmołow, Gawriił Popów, Anatolij Sobczak, Galina Starowojtowa i Tatjana Zasław-ska. W lipcu 1991 r. prezydent powołał grupę etatowych doradców, wśród których znajdowało się kilku polityków wyniesionych przez ruch demokratyczny. Tak było w wypadku — wywodzącej się z „Demokratycznej Rosji" — Starowojtowej, doradcy ds. stosunków narodowościowych. Doradcą ds. współpracy z organizacjami społecznymi został Siergiej Stankiewicz. Formalny status doradców nie był jasny, tym bardziej że dzielili się oni na „doradców Prezydenta" i „doradców państwowych RSFRS". Ponadto od marca 1990 r. z Jelcynem ściśle współpracowała grapa ekspertów pod kierunkiem ekonomisty Igora Nity. Grapa zajmowała się analizą sytuacji ekonomicznej i przygotowaniem decyzji rządu. Początkowo odgrywała istotną rolę, ale po wejściu w skład rządu Gajdara i grupy ekonomistów jej rekomendacje przestały być brane pod uwagę. Istotną rolę w otoczeniu Jelcyna odgrywał Siergiej Szachraj. Niegdyś kierownik pracowni informatyki i cybernetyki prawnej na Uniwersytecie Moskiewskim został deputowanym. Chociaż często zmieniał swoje sympatie polityczne został przewodniczącym komitetu ustawodawczego rosyjskiej Rady Najwyższej. Dzięki swojej doskonałej znajomości prawa oddał nieocenione usługi Jelcynowi i w rezultacie został jego doradcą ds. polityki prawnej, a w grudniu 1991 r. objął również stanowisko wicepremiera. Szachraj był autorem wszystkich dekretów, zarządzeń i postanowień Jelcyna, wydanych w sierpniu 1991 r. Popularna wśród dziennikarzy była wtedy fraza — „Burbulis wymyślił, Szachraj sformułował, Jelcyn zarządził". Szachraj uważał, że rosyjska prezydentura jest niezwykle słaba i jego idee fixe stało się umocnienie władzy prezydenckiej. Spośród ministrów rządu rosyjskiego w skład nieformalnego otoczenia Jelcyna wchodził także Andriej Kozyriew, który od października 1990 r. był szefem resortu spraw zagranicznych RSFRS. Wcześniej kierował zarządem organizacji międzynarodowych w sowieckim MSZ. 162 Rozgrabione imperium Jest rzeczą niezwykle charakterystyczną, że na marginesie hierarchii instytucji władczych znalazły się Rada Najwyższa oraz Zjazd Deputowanych Ludowych. Natychmiast po objęciu przez Jelcyna stanowiska prezydenta nastąpiła bolesna konieczność przekształcenia się „najwyższego organu władzy" w zwykły organ władzy ustawodawczej. Spowodowało to kryzys w relacjach pomiędzy władzą wykonawczą a postsowieckim „parlamentem". Zewnętrznym wyrazem tego kryzysu były trudności z wyborem nowego przewodniczącego Rady Najwyższej, której pracami przez dłuższy czas kierował pierwszy zastępca przewodniczącego Rusłan Chasbułatow. Wprowadzenie stanu wyjątkowego i kilkumiesięczny okres wstrząsów politycznych załagodziły — tylko chwilowo — stan napięcia w relacjach pomiędzy władzą wykonawczą a władzą ustawodawczą. Rusłan Chasbułatow był wieloletnim wykładowcą Moskiewskiego Instytutu Gospodarki Narodowej. W 1990 r. został w sposób przypadkowy pierwszym zastępcą Jelcyna w Radzie Najwyższej RSFRS. Na podstawie komputerowej analizy wyników głosowania, deputowani demokratyczni postanowili zgłosić kompromisową kandydaturę „niezbyt wyrazistego" demokraty Chasbułatowa. Istotną rolę odegrał fakt, że nie był on Rosjaninem, lecz Czeczeńcem. Był to wyraźny ukłon pod adresem wszystkich mniejszości narodowych. Jako zastępca Jelcyna wyróżnił się lojalnością wobec niego. Przewodniczącym Rady Najwyższej został wybrany dopiero w październiku 1991 г., pokonując, popieranego przez komunistów, nacjonalistę Siergieja Baburina. Na stanowisku przewodniczącego Rady Najwyższej Chasbułatow wykazał ogromny talent w manipulowaniu deputowanymi. Szybko dał się poznać jako polityk wschodniego typu, charakteryzujący się umiejętnością osiągania strategicznych celów przy pomocy precyzyjnych i dobrze zamaskowanych intryg. Wyróżniał go „szlif spokojnej strategii i niewidocznej taktyki"."4 Ponieważ jego celem było zrównanie stanowiska Przewodniczącego Rady Najwyższej ze stanowiskiem Prezydenta, szybko znalazł się w stanie poważnego konfliktu politycznego z Jelcynem. Napięcie pomiędzy władzą wykonawczą a władzą ustawodawczą, skomplikowana struktura władzy wykonawczej, niepowodzenie projektu utworzenia Rady Państwowej, powstanie nieformalnego „otoczenia prezydenta", niejasny status przedstawicieli prezydenta w ob- 84 Ibidem, s. 178 I. Rozpad imperium 163 wodach — wszystko, to były zjawiska ujawniające luki rosyjskiej konstytucji, odziedziczonej po systemie totalitarnym. Luki te w znacznym stopniu zapełniane były przez rosnącą w siłę instytucję prezydenta. Podstawę prawną silnej władzy prezydenckiej w Rosji stanowił pakiet „sierpniowych dekretów", wydanych w odpowiedzi na wprowadzenie stanu wyjątkowego. Efektem tego „przewrotu na odwrót" było stworzenie polityczno-prawnych przesłanek rządów prezydenta. Jesienią 1991 r. wraz z rozpoczęciem reform rynkowych wstrzymane zostały reformy polityczne. Prezydent otrzymał nadzwyczajne uprawnienia do prowadzenia polityki gospodarczej, a jednocześnie po rozpadzie Związku Sowieckiego nie została zmieniona konstytucja RSFRS i nie zostały przeprowadzone wybory nowych władz. Jeśli w gospodarce nastąpiło przejście do postkomunistycznej transformacji to w polityce zostały utrzymane późnosowieckie instytucje i mechanizmy sprawowania władzy. Fenomen Jelcyna Borys Jelcyn przez wiele lat był pierwszym sekretarzem komitetu obwodowego KPZS w Swierdłowsku, a w latach 1985-87 był pierwszym sekretarzem w Moskwie. Styl jego pracy w Swierdłowsku nie różnił się specjalnie od stylu pracy innych prowincjonalnych aparatczyków. Chociaż historyk Roj Miedwiediew zwraca uwagę, że Jelcyn posiadał rzadko spotykane w tej warstwie umiejętności — zdolność przemawiania bez kartki i występowania na żywo w radio i telewizji.85 Wsławił się on m.in. zbudowaniem najwyższego w Związku Sowieckim gmachu komitetu obwodowego, ochrzczonego w narodzie mianem „członek KPZS". Wydał również polecenie, co prawda na podstawie tajnej uchwały Biura Politycznego, zburzenia domu kupca Ipatije-wa, w którym zamordowana została rodzina ostatniego cara Rosji. W Moskwie Jelcyn zdobył dużą popularność swoim niestandardowym zachowaniem, np. pojawiał się w domach towarowych lub w godzinach szczytu korzystał ze środków komunikacji publicznej. Wszystko to świadczyło o pewnych zdolnościach politycznych, ale całkowicie mieściło się w ramach nomenklaturowego populizmu. Po dymisji ze stanowiska sekretarza w Moskwie, krytyce ze strony Gorbaczowa oraz własnej samokrytyce, Jelcyn długo nie mógł odnaleźć swojego miejsca w polityce. Według opinii świadków ówczesnych wyda- 85 Por. R. Miedwiediew: Ot zdanija... 164 Rozgrabione imperium rżeń, Jelcyn długo sprawiał wrażenie człowieka złamanego, którego niosła do władzy potężna fala „Demokratycznej Rosji". Dopiero w sierpniu 1991 r. odzyskał on swoją dawną energię, zdecydowanie i przebojowość.86 Demokraci bezbłędnie określili to pole, na którym Jelcyn szybko może zdobyć popularność. Stał się bezwzględnym krytykiem przywilejów aparatu partyjnego oraz pryncypialnym rzecznikiem suwerennych interesów Rosji. Nieumiejętne informacyjne wykorzystanie incydentu w Uspienskoje, gdy Jelcyn spadł z mostu do rzeki Moskwy oraz materiałów filmowych z Ameryki, na których wyglądał on jak człowiek pijany, tylko zwiększyło jego popularność. Wszystko to wydawało się małymi grzeszkami w porównaniu z tym, czego dopuszczali się partyjni kacykowie. Walcząc z przywilejami, Jelcyn dobrze zrozumiał ich znaczenie w realnym sprawowaniu władzy. Rozdział przywilejów gwarantuje przecież lojalność aparatu. W lutym 1990 r. Prezydium Rady Najwyższej wydało postanowienie „O likwidacji systemu dacz państwowych". Dacze państwowe był to system osiedli willowych pod Moskwą i w znanych kurortach, które wykorzystywane były jako mieszkania służbowe lub domy letniskowe. Na mocy tego dekretu zostały one przekazane miejscowym sowietom. Osoba przyznająca dacze państwowe dysponowała ogromną nieformalną władzą. Dlatego też niebawem rozpoczęła się „wojna o dacze", którą wygrała Administracja Prezydenta. Skupione w niej zostały wszystkie rządowe, partyjne i kremlow-skie dacze, sanatoria i polikliniki. Przejęła ona np. myśliwską posiadłość Breżniewa w Zawidowie pod Moskwą oraz letnią rezydencję „Sosnowy Bór" na Kaukazie. W ogóle historia przejmowania przez Administrację Prezydenta rozlicznych służb administracyjno-gospodarczych i ich ogromnego majątku, zintegrowanego ściśle z organizmem gospodarczym Moskwy, pozwala doskonale przestudiować „rolę nomenklaturowej formy osobistego zainteresowania w procesie strukturalnego rozpadu gospodarki socjalistycznej i stworzenia warunków uniemożliwiających powstanie w tym samym miejscu jakiejkolwiek innej gospodarki"."7 Dmi-trij Jurjew i Władimir Warów ilustrują swój pogląd przykładami zaczerpniętymi z działalności wydziału gospodarczego Administracji Prezydenta. Można jednakże podać inne ilustracje. Leonid Zapalski był do listopada 1991 r. wiceministrem gospodarki Rosji, a następnie 86 Por. N. Gulbinskij, M. Szakina: Afganistan..., s. 112-113. 87 W. Warów, D. Jurjew (red.): Riewansz..., s. 22. I. Rozpad imperium 165 likwidatorem tego resortu. Przekazał on wtedy rządowy budynek we władanie prywatnemu uniwersytetowi rosyjsko-japońskiemu i został jego rektorem. Z uniwersytetem blisko współpracowała japońska terrorystyczna sekta Asahary, a politycznym patronem całego przedsięwzięcia był wicepremier Łobow. Tworzenie licznych fundacji dla wyższych urzędników państwowych było w tym czasie powszechną praktyką. Najprawdopodobniej kilkumiesięczny okres pomiędzy sierpniem a grudniem 1991 г., gdy kluczowe stanowiska w państwie zajmowali Łobow i Pietrow, był decydujący dla ukształtowania się nowej struktury interesów, powstałej na gruzach rozgrabionego przez nomenklaturę imperium. Styl polityczny Jelcyna mało przypomina komputerowe modele Burbulisa, a bardziej podobny jest do gry początkującego szachisty. W pierwszej fazie można odnieść wrażenie, że nie zna on klasycznych sposobów rozpoczęcia partii, którą następnie wygrywa w krytycznym momencie przy pomocy genialnej improwizacji. W efekcie jego improwizacje polityczne przypominają starannie wyreżyserowany spektakl. Jelcyn w zasadzie lojalny jest wobec nomenklatury i wypracowanych przez nią latami zasad rządzenia. Jednakże wszystkie swoje sukcesy polityczne zawdzięcza temu, że umiał te zasady łamać, czym uzyskiwał przewagę nad politycznymi rywalami. Najlepszym tego przykładem jest jego zachowanie w sierpniu 1991 г., gdy na powstanie Państwowego Komitetu Stanu Wyjątkowego odpowiedział natychmiastowym przystąpieniem do ataku, czym naruszył nomenklaturowe reguły gry, nakazujące, w sytuacji kompletnego braku równowagi sił, poszukiwanie kompromisu. Naruszając reguły gry, Jelcyn od razu osiągnął ogromną przewagę w sytuacji z pozoru bez wyjścia. W ogóle zwraca na siebie uwagę stała obecność w życiu Jelcyna motywu „śmiertelnego zagrożenia i cudownego wyratowania". Systematycznie popada on w niebezpieczne sytuacje, aby następnie z niezwykłym trudem z nich się wydostawać. Publicysta Oleg Dawydow zauważa, że każde jego postępowanie można przedstawić jako strukturę złożoną z trzech, następujących po sobie elementów: nieświadome dążenie do niebezpieczeństwa, znajdowanie się w stanie najwyższego zagrożenia i uratowanie od tego zagrożenia.88 Jelcyn, który jest świadom tej sytuacji, doszedł nawet do wniosku, że znajduje się pod jakąś cudowną opieką. Jelcyn jest niewątpliwie wybitną postacią polityczną, a jego niepohamowany charakter i odwaga uczyniły zeń symbol sprzeciwu wy- 88 Por. O. Dawydow: Jelcynskaja triochchodowka. Komu sużdieno byt', tot nie utoniet, „Niezawisimaja gazieta" 3. 04. 1997. 166 Rozgrabione imperium kształconego społeczeństwa przeciwko rządom zacofanej „partokra-cji". Wokół osoby Jelcyna powstał system rządów osobistych, sprawowanych za pośrednictwem podporządkowanego mu i oddanego aparatu biurokratycznego. Władza rosyjskiego prezydenta w największym stopniu przypomina władzę patrona, opartą na prywatyzacji uprawnień władczych, a przede wszystkim na prywatyzacji samego statusu władzy. Władza „patrona" nie jest władzą totalną, gdyż aparat biurokratyczny również prywatyzuje swoje stanowiska i uprawnienia, ograniczając tym samym władzę panującego. Przy czym prywatyzacja stanowisk w hierarchii władzy jest tożsama z innymi formami własności i może stać się przedmiotem interesu ekonomicznego. Patron wyraża zarówno interesy warstwy panującej, jak i w określonym stopniu znajduje się w opozycji do nich. Dlatego też panowanie patrona jest zdecentralizowane i realizuje się zarówno za pomocą dekretów, jaki i politycznych kompromisów. Kompromisy, a nie przepisy prawa, określają też rzeczywiste granice władczych uprawnień rządzącego89. System nieograniczonej władzy osobistej określany jest pojęciem „panowanie patrymonialne". Richard Pipes uważał ustrój patrymonialny za charakterystyczny dla dawnej Rosji.40 Zdaniem rosyjskiego socjologa Aleksandra Sogomonowa, władza prezydenta w Rosji spełnia wiele cech panowania patrymonialnego.9" Różni się ona jednakże od klasycznego panowania patrymonialnego, opartego na dziedzicznym prawie władania. System nieformalnych i osobistych rządów patrona kopiowany jest także na prowincji, co prowadzi do powstania w Rosji zdecentralizowanego panowania patrymonialnego.91 Chociaż pełny swój kształt osiągnęło ono dopiero po 1993 г., ale zaczęło się formować znacznie wcześniej. W opisanym powyżej sposobie powstawania personalnego i instytucjonalnego „otoczenia Jelcyna" widać było wiele cech panowania patrymonialnego. W tym wypadku władza patrona ograniczona była kompromisami z poszczególnymi ugrupowaniami nomenklaturowymi, prywatyzującymi swoje uprawnienia władcze oraz własność państwową. Rosyjska prezydentura nie jest jednakże tylko formą panowania patrona ale posiada także głęboki sens symboliczny. Społeczna atmosfera, w której formowały się organy władzy w ostatnich latach funkcjo- 89 Por. A. Sogomonow: Rossijskoje priezidienstwo как samowozrastanije nmbiwcilenłnosti własti, „Etika uspiecha" 1995, nr 5, s. 43-46. 90 Por. R. Pipes: Rosja carów, Warszawa 1989, s. 22-24. 91 Por. M. Afanasjew: Izmienienija w miechanizmie funkcjonirowanija pra-wiaszczych riegionalnych elit, „Polis" 1994, nr 6, s. 59, Moskwa 1997. I. Rozpad imperium 167 nowania Związku Sowieckiego i w okresie postsowieckim w znacznym stopniu różniła się od sowieckiej atmosfery przymusu i ingerencji w życie codzienne. Społeczeństwo zrywało z abstrakcyjnymi komunistycznymi wyobrażeniami o idealnej przyszłości, a ich miejsce zaczęły zajmować wartości indywidualne — osoba ludzka i jej życie, interes jednostki, osobista pomyślność i dobro rodziny. Rodziło to utylitarny stosunek do władzy i dążenie do jej uczłowieczenia. Dlatego tak ważne było, aby władzę uosabiał konkretny człowiek, tak by można było z nią nawiązać dialog, chociażby tylko rytualny. Ówczesnym dążeniom Rosjan lepiej odpowiadała prezydencka forma rządów niż rządy kolektywne, chociaż mają one w Rosji bogatą tradycję, od Dumy Bojarskiej poczynając, a na Biurze Politycznym kończąc.92 Po latach rządów, pozbawionych ludzkiego wyrazu sekretarzy generalnych, władza prezydenta postrzegana była jako rządy bliższe człowiekowi i bardziej odpowiadające potrzebom prywatyzacji całego porządku społecznego. Jak pisał jeszcze w 1989 r. niezależny publicysta Paweł Fel-gengauer — „ludzie chcieli kogoś prostego: lidera, z którym możliwa byłaby podświadoma samoidentyfikacja".93 Ta potrzeba samoidentyfikacji z władzą jest głęboko zakorzeniona w tradycyjnej świadomości Rosjan. Zdaniem socjologa Igora Jako-wienki władza najwyższa postrzegana jest jako totem, stanowiący mistyczny obraz całej zbiorowości. Stwarza ona poczucie społecznego komfortu. Potrzeba identyfikacji z władzą-totemem jest szczególnie silna w okresach głębokich przemian. Również pokojowa antykomunistyczna rewolucja w Rosji dokonywała się w tradycyjnych formach. Ja-kowienko pisze obrazowo, że Jelcyn był „totemem bezkrwawej antykomunistycznej przemiany".94 Styl jego prezydentury doskonale pasował do jej społecznej treści. Jelcyn stanowił idealny wzór dla samoidentyfikacji — był absolutnie „swój", a jednocześnie zawsze znajdował się „tam", na szczytach władzy. Swoją ogromną popularność zawdzięczał on nie spontanicznemu populizmowi i koniunkturalnemu antykomuni-zmowi, ale właśnie żywiołowej swojskości. Jelcyn we wszystkim — dobrym i złym — podobny jest do Rosji. Jednocześnie Jelcyn był także gwarantem przeprowadzenia transformacji dawnej warstwy rządzącej w nową elitę polityczną i gospo- 92Por. A. Achijezer: Rossija — miast' — priezidienstwo, „Etika uspiecha" 1995, nr 5, s. 14-15. 93 P. Fielgiengauer: Boris Jelcyn — narodnyj gieroj, (w:) L.Timofiejew (red.): Riefierendum..., s. 168. 941. Jakowienko: Fienomien socyalnogo lidiera, „Swobodnaja mysi" 1994, nr 2-3, s. 68. 168 Rozgrabione imperium darczą. Dokonanie się tej transformacji było warunkiem przeprowadzenia pokojowej antykomunistycznej przemiany. Jakowienko uważa nawet, że „konwersja władzy jest absolutnie niezbędna, gdyż alternatywą dla niej jest wojna domowa". Zasadniczy problem polega na tym, że zamiana władzy na własność jest całkowicie pozbawiona legalności zarówno z punktu widzenia prawa, jak i etyki. Przywłaszczanie sobie własności przez poszczególne warstwy nomenklatury nieuchronnie musiało prowadzić do konfliktów społecznych. Dlatego też wymiana władzy na własność mogła się dokonać tylko pod warunkiem pewnego zdystansowania się najwyższej władzy politycznej od tego procesu. Władza prezydencka musiała występować jako siła stojąca ponad interesami społecznymi, jako gwarant nieuchronności samego procesu pokojowej transformacji. Tak więc władza patrona była potrzebna zarówno ze względu na tradycyjną świadomość polityczną społeczeństwa, jak i z powodu nomenklaturowego charakteru procesu prywatyzacji własności. Wybór prezydenta dokonywał się wtedy, gdy Rosja gwałtownie zrywała z komunizmem jako odrębnym modelem historycznego rozwoju. Mówiąc innymi słowy następowało otwarcie na zachodnie wartości, osiągnięcia i wzorce. Instytucja prezydentury pojawiła się więc w Rosji na fali modernizacji społeczeństwa. Od samego początku prezydent postrzegany był jako znak przyłączenia się Rosji do zachodniej tradycji politycznej i jako gwarant określonego historycznego wyboru.45 Ponieważ rosyjska prezydentura traktowana była jako gwarant modernizacji i prywatyzacji, zawierała w sobie liberalny projekt polityczny, który oznaczał racjonalny i sformalizowany prawnie sposób sprawowania władzy prezydenckiej. Ten liberalny i utylitarny aspekt rosyjskiej prezydentury wyrażał się przede wszystkim w tym, że poparcie dla Jelcyna od samego początku nosiło charakter racjonalny, a nie wyłącznie emocjonalny. Było to poparcie przeciwko innym politykom albo dla zachowania stabilności. Pisał o tym jeszcze w 1989 r. publicysta nieoficjalnego czasopisma „Referendum", komentując wyniki wyborów deputowanych ludowych. „W rzeczy samej głosowali oni nie tyle za Jelcynem, co przeciwko jego politycznym przeciwnikom. Oni głosowali za pogłębieniem podziału w wyższym kierownictwie partyjnym i przeciwko systemowi wartości ideologicznych, narzucanych przez to kierownictwo".96 95 Por. I. Jakowienko: Institut prezidienstwa i massowoje soznanije: nowyj oblik whsti w modiernizirujuszczemsia obszczestwie, „Etika uspiecha" 1995, nr 5, s. 36. 96 S. Mitrofanow: Pobieda nieformalnego lidiera, (w.) L.Timofiejew (red.): Ricfierendum..., s. 164. I. Rozpad imperium 169 Rosyjska prezydentura od samego początku posiadała więc wewnętrznie sprzeczny, zarówno patrymonialny, jak i racjonalny charakter. Prezydent był jednocześnie patronem zróżnicowanych grup nomenklaturowych, jak też symbolem reform. Ta ambiwalentność, która w pełni determinuje sposób sprawowania władzy prezydenckiej, wynika z tego, że prezydentura stanowi polityczne zwieńczenie różnorodnych, często przeciwstawnych, dążeń społecznych — masowego ruchu demokratycznego i emancypacyjnych dążeń nomenklatury. Niespójny charakter władzy prezydenckiej w Rosji w dużym stopniu niezależny jest od cech osobistych Jelcyna. Chociaż niewątpliwie ważnym problemem politycznym jest transformacja osobowości autorytarnego lidera. Psycholog społeczny Leonid Gozman podkreśla, że autorytaryzm Jelcyna odegrał początkowo pozytywną rolę. Byl on potrzebny w sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza, że więzi wewnątrz nowej grupy rządzącej były bardzo słabe.97 Z czasem jednakże autorytaryzm ten zaczął się przekształcać z instrumentu, służącego do osiągania określonych celów politycznych w wartość samą w sobie. Jeśli sytuacje kryzysowe stwarzają zapotrzebowanie na autorytarny typ przywództwa politycznego, to wcale nie znaczy to, że wymagają one stworzenia autorytarnego systemu politycznego. 3. ROZPAD ZWIĄZKU SOWIECKIEGO Polityczna rewolucja regionów Polityczna rewolucja regionów posiadała swoją dynamikę i wyraźną geografię. Rozpoczęła się ona w najmniej sowieckich regionach — Estonii, Litwie i Łotwie. Następnie głównym ośrodkiem tej rewolucji stał się Kaukaz. Potem do regionalnej rewolucji dołączyły Mołdawia i Rosja. Szczyt aktywności politycznej na Ukrainie przypadł na okres, gdy państwa nadbałtyckie już opuściły granice Związku Sowieckiego, a Rosja przejmowała instrumenty władzy politycznej od sowieckiego Centrum. Natomiast proces polityczny w państwach Azji Centralnej nosił w pełni autonomiczny charakter i zgodny był z logiką lokalnej sytuacji. Tylko w Tadżykistanie doszło na początku lat dziewięćdziesiątych do narodowej rewolucji. Dlatego też miejscowa nomenklatura 97 Por. L. Gozman: Rossijskoje priezidienstwo: psichołogija priniatija i ottor-żenija, „Etika uspiecha" 1995, nr 5, s. 86-87. 170 Rozgrabione impeńum dążyła do większej samodzielności w obawie przed idącą z Moskwy falą demokratyzacji. Szybko też polityczna rewolucja regionów przekształciła się w Azji Centralnej w pierwsze próby integracji regionalnej. Pierwszym krokiem rewolucji było ustawowe przywrócenie językom narodowym statusu języka państwowego. W minionych latach tylko w Armenii, Azerbejdżanie i Gruzji język narodowy był jednocześnie językiem państwowym. Jako pierwsza odpowiednią ustawę przyjęła Estonia (7 grudnia 1988 г.), а następnie uczyniły to Litwa, Łotwa, Ukraina i Białoruś. Ustawy o językach państwowych zapoczątkowały proces przywracania wolności politycznej. Równie ważną kwestią była zmiana symboliki narodowej. Jako pierwsza uczyniła to również Estonia, przywracając 25 czerwca 1988 r. niebiesko-czarno-białą flagę narodową. Także jako pierwsza (16 listopada 1988 r.) deklarację suwerenności przyjęła Estońska Sowiecka Republika Socjalistyczna. Następnie uczyniła to Litewska SRS (18 maja 1989 г.), wprowadzając jednocześnie do konstytucji zasadę wyższości prawa republikańskiego nad związkowym. Łotewska SRS przyjęła deklarację o suwerenności 28 lipca 1989 r. Rok później uczyniły to Rosja (12 czerwca 1990 г.), Ukraina (16 lipca 1990 г.), Białoruś i Mołdawia oraz inne republiki sowieckie. Przyjęcie deklaracji o suwerenności oznaczało, że walka o wolność polityczną w ramach jednego państwa przekształcała się w walkę o wolność, ujarzmionych narodów imperium. Tak więc kolejną fazą walki politycznej było formalne ogłaszanie niepodległości. Litwa i Estonia przyjęły deklarację o odnowieniu niepodległości 11 i 30 marca 1990 г., а Łotwa uczyniła to 4 maja 1990 r. Trzy państwa bałtyckie przyjęły zasadę, że w 1940 r. zostały okupowane przez Związek Sowiecki i dlatego odnawiały swoją niepodległość. Gruzja najpierw wypowiedziała umowę o utworzeniu Związku Sowieckiego (9 marca 1990 г.), w listopadzie 1990 r. przywróciła starą nazwę państwa — Republika Gruzja, a następnie proklamowała niepodległość (9 kwietnia 1991 г.). W Gruzji już w kwietniu 1989 r. miały miejsce masowe demonstracje anty-sowieckie i dlatego też przeciwko tej republice skierowane były szczególnie aktywne kroki władz centralnych (masakra w Tbilisi, wspieranie separatyzmu abchaskiego i osetyńskiego). Armenia przyjęła deklarację o niepodległości (23 sierpnia 1990 г.). Pozostałe republiki uchwaliły deklaracje o niepodległości po 21 sierpnia 1991 r. Jako ostatni uczynił to Kazachstan (16 grudnia 1991 г.). Jedynie Rosja formalnie nigdy nie przyjęła takiej deklaracji, będąc de facto niepodległym państwem już od dni sierpniowych 1991 r. Separatyzm republik nadbałtyckich i zakaukaskich nie był groź- I. Rozpad imperium 171 ny dla imperium. Na Ukrainie ruch narodowy zaczął się rozwijać na szerszą skalę pod koniec 1989 r. Jednakże zasadnicze zagrożenie dla imperium powstało nie na obrzeżach, ale w centrum. Deklaracja o suwerenności Rosji została przyjęta zdecydowaną większością głosów, przy poparciu rosyjskich komunistów. Faktycznie od 1990 r. w Moskwie funkcjonowały dwie władze sowieckie — rosyjska i związkowa. Dwuwładza w stolicy totalitarnego państwa wprowadziła chaos, przesądzający o upadku komunistycznego systemu. Etapy rozwoju ruchów narodowych można przedstawić na przykładzie Mołdawii. Początkowo (lata 1985-87) ruch narodowy rozwijał się w formie ukrytej. Aktywność koncentrowała się głównie wokół takich spraw jak obrona języka narodowego, czy ochrona środowiska naturalnego. Następnie następowała legalizacja ruchu i rozpoczynał się okres walki o odrodzenie narodowe (1988-89). W tym czasie Front Narodowy Mołdawii walczył głównie z miejscową partią komunistyczną. Po wyborach lutowych 1990 r. ruch narodowy wszedł w koalicję z częścią nomenklatury. Głównym celem politycznym stała się wtedy suwerenność, a najważniejszym przeciwnikiem — Moskwa. Z chwilą odzyskania niepodległości w 1991 г., rozpoczął się proces politycznego zróżnicowania ruchu narodowego.98 Regionalizacja jednakże nie była tylko efektem przechwytywania władzy przez niższe szczeble hierarchii administracyjnej, ale także rezultatem przeciwdziałania tej tendencji ze strony Centrum. Władze Związku Sowieckiego dążyły zarówno do zmniejszenia politycznej roli czynnika administracyjnego, jak i do inspirowania konfliktów lokalnych wewnątrz regionów, wyróżniających się największą aktywnością. Konkretnie centrum stosowało następujące metody przeciwdziałania regionalizacji: izolację regionu (np. blokadę gospodarczą, militarną), okupację regionu, okupację centrum regionu, formowanie wewnętrznego kontrregionu, poparcie separatystycznych tendencji części regionu, zmiana podziału administracyjnego regionu, poparcie dla opozycji wobec władz regionu, formowanie zewnętrznego kontrregionu (np. pretensje terytorialne sąsiedniego regionu). Przeciwko Litwie władze wykorzystały kombinację następujących metod — blokady gospodarczej, akcji wojskowej w Wilnie, wsparcia dla autonomii obszarów południowo-wschodnich, pretensji terytorialnych ze strony Białorusi. W styczniu 1991 r. Moskwa przeprowadziła 98 Por. W. Michajłow: Nacyonalnoje dwiżenije (Mołdawski] wariant), „Polis" 1992, nr 4, s. 85-93. 172 Rozgrabione imperium nieudane przewroty wojskowe w Estonii, w Litwie i na Łotwie. W odpowiedzi na to Borys Jelcyn przybył do tych państw, podpisując z nimi umowy polityczne. Próby zbrojnego obalenia władz republikańskich doprowadziły do bezprecedensowego wzrostu popularności hasła niepodległości wśród wszystkich grup ludności, a zwłaszcza wśród tamtejszych Rosjan. Metoda formowania wewnętrznych kontrregionów była wykorzystywana przeciwko Mołdawii (Naddniestrze) i Gruzji (Abchazja, Osetia Płd.). Metody powyższe mogły także stosować republiki przeciwko wewnętrznej regionalizacji. W tym wypadku regiony zachowywały się jak „małe imperia" (wyrażenie Andrieja Sacharowa). Przykładowo wobec Czeczenii Rosja zastosowała następującą kombinację środków nacisku — izolację, okupację całego regionu, okupację stolicy regionu, formowanie wewnętrznego kontrregionu (północne tereny republiki), wspieranie opozycji. Natomiast dla stłumienia separatyzmu w Osetii Płd. władze Gruzji zastosowały metodę zmiany administracyjnego podziału kraju i okupacji militarnej. Niezwykle charakterystyczne jest to, że nowe kierownictwo Rosji w znacznym stopniu kontynuuje politykę starego sowieckiego Centrum wobec konfliktów lokalnych. Już latem 1992 r. okazało się jasne, że Rosja będzie dążyć do utrzymania swojej obecności militarnej w rejonach konfliktów (np. w Naddniestrzu i Tadżykistanie). Rola kontrregionów polegała na tym, że zgłaszały one veto wobec wyjścia regionów ze składu Związku Sowieckiego. Powstanie kontrregionów najczęściej bezpośrednio było inspirowane przez władze centralne i stanowiło odpowiedź na niepodległościowe dążenia republik związkowych. Najlepszy przykład stanowi separatyzm abchaski, który stanowił reakcję na narodowe odrodzenie w Gruzji. Bezpośredni pretekst dla pierwszych starć w Suchumi w lipcu 1989 r. stanowiła próba utworzenia filii uniwersytetu z Tbilisi. Władysław Ardzinba, przewodniczący Rady Najwyższej Abchazji i lider tamtejszego ruchu nacjonalistycznego był jednocześnie jednym z przywódców imperialnej grupy deputowanych „Sojuz". Również proklamowanie we wrześniu 1990 r. niepodległości Osetii Południowej stanowiło bezpośrednią odpowiedź na proklamowanie niepodległości przez Gruzję. We wszystkich tych przypadkach uśpiony stan napięcia w stosunkach pomiędzy różnymi narodami (np. Abchazami, Gruzinami i Osetyńczykami) był aktywizowany w wyniku „manipulacji etnicznej" realizowanej zarówno przez polityków imperialnych, „etnicznych przedsiębiorców", jak i przedsiębiorców kry- I. Rozpad imperium 173 minalnych." Liderem nacjonalistów osetyńskich był biznesmen Tiezi-jew, który za własne pieniądze uzbroił „gwardię narodową". Broń, w tym także czołgi i pojazdy opancerzone, kupował w magazynach armii sowieckiej albo na „czarnym rynku", co w gruncie rzeczy na jedno wychodzi. Bodajże najbardziej typowym przykładem tworzenia kontrregionu było oddzielenie Naddniestrza od Mołdawii. W lutym 1990 r. Front Narodowy odniósł poważny sukces wyborczy i wprowadził do parlamentu znaczną grupę deputowanych. W tej sytuacji, władze republiki, złożone w znacznym stopniu z przedstawicieli komunistycznej nomenklatury, zaczęły popierać idee narodowego odrodzenia Mołdawii. W odpowiedzi na to już we wrześniu 1990 r. proklamowana została Naddniestrzańska Mołdawska Sowiecka Republika Socjalistyczna, przemianowana następnie w Naddniestrzańska Republikę Mołdawską. Formalnym powodem utworzenia republiki była obrona praw ludności rosyjskiej, zagrożonej przymusową „rumunizacją". Faktycznie na lewym brzegu Dniestru zamieszkiwało w tym czasie 39 proc. Moł-dawian, 28 proc. Ukraińców i 24 proc. Rosjan.100 Podstawę regionalnej odrębności Naddniestrza stanowił więc nie ruch narodowy, a koncentracja na niewielkim terenie dużego garnizonu sił zbrojnych oraz bardzo rozbudowanego przemysłu ciężkiego i energetyki. W referendum, przeprowadzonym 1 grudnia 1991 г., aż 98 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością Naddniestrza. Oznaczało to, że niepodległość Naddniestrza poparła także znaczna część mieszkających tam Mołdawian. W tym samym czasie Ministerstwo Obrony ZSRS uzbroiło i wyposażyło oddział ochotników kozackich, skierowany do Naddniestrza przez Obwód Wojska Dońskiego.101 Powstawanie kontrregionów było możliwe dzięki administracyjno-terytorialnemu podziałowi przestrzeni sowieckiej. Zgodnie z logiką tego podziału realizacja wszystkich funkcji państwowych i społecznych ściśle związana była z podziałem terytorialnym. Stąd też np. 99 Por. A. Popów: Pńcziny wozniknowienija i dinamika razwitija mieżnacy-onalnych konfliktów, (w:) W. Tiszkow, A. Małaszenko (red.): Idienticznost' i konflikt w postsowieckich gosudarstwach, Moskwa 1997, s. 280 i nast. 100 Por. S. Karaganov (ed.): Russia — the State of Reforms, Gutersloh 1993, s. 62. 101 Por. I. Seliwanowa: Politika Rossii w pridniestrowskom konfliktk (pro-blema 14 armii), (w:) J. Azrael, E. Pain, A. Popów (red.): Как dieiajetsia politika w SSzA i Rossii. Priniaitie rieszenii oh ispolzowanii rossijskich woorużo-nych sil w regionalnych konfliktach końca XX wieka, Moskwa 1996, s. 92. 174 Rozgrabione imperium autonomia językowa lub szkolna mniejszości narodowych mogła być realizowana wyłącznie w ramach struktur administracyjno-terytorialnych, tzn. wyłącznie na terenie autonomicznych republik, obwodów, okręgów lub rejonów. Oznaczało to, że w praktyce istniały tylko takie narody i grupy etniczne, które miały „swoje", administracyjnie wydzielone terytorium. Były to tak zwane titulnyje nacyi, czyli narody, od których „tytułów" utworzone zostały nazwy jednostek administracyjnych (np. Aginski Buriacki Okręg Autonomiczny, Chanty-Mansijski Okręg Autonomiczny, Czukocki Okręg Autonomiczny). Tylko takie narody mogły liczyć np. na nauczanie własnego języka w szkołach. Dlatego też ciążenie do równouprawnienia narodów i narodowości prawie zawsze rozumiane było jako równouprawnienie terytorialne. Szczególnie jaskrawym tego przykładem było — potwierdzone w odpowiedniej ustawie — prawo do „terytorialnej rehabilitacji narodów represjonowanych". Czyli prawo do ponownego osiedlenia się na tych samych ziemiach licznych narodów deportowanych w latach czterdziestych. Realizacja tego prawa najczęściej była związana z utworzeniem autonomii terytorialnej lub zmianą granic administracyjnych. Ponieważ przywrócenie sprawiedliwości historycznej najczęściej prowadziło do zmiany administracyjno-terytorialnego podziału państwa, manipulowanie tym czynnikiem przez siły dążące do zachowania Związku Sowieckiego prowadziło do skutków odwrotnych — rozchwiania jedności sowieckiego państwa. Wszystkie — niezależnie od stopnia ich intensywności — spory terytorialne i etniczne dotyczyły właśnie granic narodowościowych jednostek administracyjnych. Ogółem sporne terytoria na przełomie 1991/92 r. liczyły łącznie 15,8 min kilometrów kwadratowych, czyli 70 proc. obszaru Związku Sowieckiego.102 Walka o równouprawnienie narodowe z reguły poprzedzała reformę instytucji ekonomicznych, politycznych i prawnych. Dlatego też na obszarze postsowieckim szybciej rozwijały się prawa narodów niż prawa obywateli. Powodowało to pojawienie się wielu konfliktów etnicznych, które — w warunkach politycznej aktywizacji społeczeństw — bardzo szybko przechodziły z fazy „konfliktu spontanicznych emocji" w fazę „konfliktu doktryn ideologicznych", a następnie „konfliktu instytucji politycznych". W przededniu rozpadu Związku Sowieckiego konflikty etniczne były spowodowane dwiema przyczynami — powstaniem w wielu republikach reżimów narodowo-autorytarnych i 102N. Pietrow: Czto takojepolietnizm? Tierritorialno-etniczeskijepritiazani-ja i konflikty na Herritorii hywszego SSSR, „Polis" 1993, nr 6, s. 7. I. Rozpad imperium 175 konsolidacją sił imperialnych. Te dwie, zewnętrznie przeciwstawne „tendencje rozhuśtały wahadło niekontrolowanego, wyczerpującego rozpadu jednolitej przestrzeni ludzkiej".103 Użyty w tym miejscu przez rosyjskich politologów eufemizm oznacza tylko to, że Związek Sowiecki stanowił niespotykane wymieszanie narodów i języków, które zaczęło się rozpadać według kryteriów narodowo-państwowych. Zrodziło to wiele problemów. Dość wspomnieć, że poza granicami „swoich" terytoriów narodowych mieszkało ok. 65 min ludzi, a rodziny mieszane pod względem etnicznym liczyły 50 min osób. W latach 1988-91 na terenie Związku Sowieckiego pojawiło się ok. 150 konfliktów o podłożu etnicznym. Przy czym 20 spośród nich pociągnęło za sobą ofiary śmiertelne. Konfliktom narodowościowym towarzyszyło także dążenie do „etnicznej sanacji" terytoriów, uznawanych za historyczne ojczyzny poszczególnych narodów. W latach 1988-92 w konfliktach lokalnych — według niepełnych danych — zginęło 35 tys. osób.104 Na początku 1991 r. liczbę „przymusowych uchodźców" tylko w Armenii, Azerbejdżanie, Gruzji i Uzbekistanie szacowano na 710 tys. ludzi.105 Liczby te dają tylko przybliżone wyobrażenie o skali problemu, który największe rozmiary osiągnął w latach 1992-93, a następnie w okresie wojny w Czeczenii. W celu przeciwdziałania dezintegracji Związku Sowieckiego prezydent Michaił Gorbaczow zainicjował przeprowadzenie referendum na temat odnowienia państwa związkowego, federacji równoprawnych i suwerennych republik. Pomimo nacisków Moskwy aż pięć republik nie przeprowadziło 17 marca 1991 r. u siebie referendum związkowego. Armenia, Estonia, Litwa i Łotwa w innych terminach zarządziły głosowania ludowe na temat niepodległości oraz wystąpienia ze Związku. Natomiast w Gruzji 17 marca odbyło się referendum na temat niepodległości. Tym samym pięć republik potwierdziło swoje dążenie do niepodległości, chociaż większość głosujących opowiedziała się za utrzymaniem Związku Sowieckiego. Również wprowadzenie stanu wyjątkowego w sierpniu 1991 r. 103 Por. W. Mukomiel, E. Pain, A. Popów: Sojuz razpałsia — mieżnacy-onalnyje konflikty ostałis', „Niezawisimaja gazieta" 10.1.1992. 104 W. Mukomiel: Woorużonnyje mieżnacyonalnyje i regionalnyjc konflikty: ludskije potieri, ekonomiczeskij uszczerb i socynlnyje posłedstwija, (w:) W. Tiszkow, A. Małaszenko (red.): Idienticznost'..., s. 301. 105 V. Mukomel: Forced Migrants in the Commonwelth of Independent States, (w:) J. Azrael, E. Paiń (ed.): Cooperation and Conflict in the Former Soviet Union: Implications for Migration, Santa Monica-Washington 1996, s. 142. 176 Rozgrabione imperium przyspieszyło proces rozpadu jednolitego państwa. Wszystkie wydarzenia przebiegały na terenie tylko jednego regionu, co szczególnie podkreślało rolę Moskwy jako siedziby Centrum. Pozostałe regiony pozostawały na uboczu wydarzeń. W gruncie rzeczy regiony ignorowały stan wyjątkowy, podkreślając tym samym własną autonomię. Ponadto okazało się, że horyzontalne powiązania „struktur siłowych" odgrywają równie istotne znaczenie jak powiązania wertykalne. Władze centralne, aby przeciwdziałać dążeniu Rosji do suwerenności, również na jej terytorium inspirowały powstanie kontrregionów. W drugiej połowie 1990 r. autonomiczne republiki sowieckie, wchodzące w skład Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej przyjęły deklaracje o suwerenności, a niektóre nawet o suwerenności państwowej. W tym czasie takie deklaracje przyjęły następujące republiki: Baszkortostan. Buriacja, Czeczenia-Inguszetia, Czuwaszja, Kabar-dyno-Bałkaria, Kałmucja, Karelia, Korni, Marij El, Mordwa, Osetia Północna, Sacha (Jakucja), Tatarstan, Tuwa, Udmurcja. Faktycznie oznaczało to zrównanie ich rangi z rangą Rosji. W planach Gorbaczowa miały one uczestniczyć w podpisaniu umowy o utworzeniu odnowionego Związku Sowieckiego. Nową rangę republik podkreślało także nowe nazewnictwo. Autonomiczne sowieckie republiki socjalistyczne przekształcały się w „pełne" sowieckie republiki socjalistyczne. Niektóre republiki całkowicie zmieniły nazwy. Tatarska Autonomiczna Sowiecka Republika Socjalistyczna przyjęła 30 sierpnia 1990 r. deklarację suwerenności, a wraz z tym nową nazwę — Republika Tatarstan. Natomiast 11 października 1990 r. przyjęta została deklaracja o suwerenności państwowej Republiki Baszkortostan, dawnej baszkirskiej republiki autonomicznej. Warto może na marginesie wspomnieć o republice tuwińskiej, położonej w górach Ałtaju. W październiku 1990 r. przyjęta została deklaracja o suwerenności państwowej Tuwińskiej Sowieckiej Republiki Socjalistycznej, która w 1993 r. zmieniła nazwę na Republikę Tywa. Ciekawa jest historia tego kraju. Początkowo znajdował się on pod protektoratem Rosji jako Kraj Uriuchanski. Po okresie wojny domowej w 1921 r. była proklamowana Ludowa Republika Tannu-Tuwa, która dopiero w 1944 r. została formalnie włączona w skład Związku Sowieckiego. Ten niewielki kraj (170 tys. km2 oraz 306 rys. mieszkańców) ma prawdopodobnie najwięcej formalnych praw do wystąpienia z FederacjiRosyjskiej, a jednocześnie w 2/3 zamieszkały jest przez rdzenny naród.106 106 Por. A. Sałmin: Diezintiegracyja Rossii? Tiezisy dokłada Sowieta po wnieszniej i oboronnoj politikie, „Niezawisimaja gazieta" 10.12.1992. /. Rozpad imperium 177 W listopadzie 1990 r. został opublikowany projekt nowego układu związkowego (Związek Sowieckich Suwerennych Republik), przewidujący możliwość podpisania go przez „republiki, wchodzące w skład drugiej republiki". Koncepcja przewodniczącego Rady Najwyższej Anatolija Łukjanowa, aby republiki autonomiczne na równi z republikami związkowymi podpisały nowy układ związkowy spowodowała zacieśnienie współpracy pomiędzy liderami regionów. Z ostrą krytyką takich planów wystąpili prezydenci Kazachstanu, Rosji i Uzbekistanu. Leonid Krawczuk, przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy nazwał ten zamiar „ordynarnym naruszeniem prawa międzynarodowego". Prezydenci Kazachstanu i Rosji — Nursułtan Nazarbajew i Borys Jelcyn wydali nawet 17 sierpnia 1991 r. specjalne oświadczenie, w którym stwierdzali, że zachowanie integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej stanowi niezbędny warunek zachowania jedności Związku.1117 Tworzenie koalicji pomiędzy Centrum a kontrregionami owocowało tylko wzmocnieniem koalicji regionów, skierowanej przeciwko Centrum. W grze toczącej się pomiędzy Centrum a republikami związkowymi przejawiały się dwa czynniki rozpadu. W 1989 r. ruch demokratyczny wystąpił z koncepcją, aby zamiast reformy konstytucyjnej podpisać nowy układ związkowy. Czyli innymi słowy jeszcze raz utworzyć Związek Sowiecki. Idea ta przypominała pomysł zbudowania nowego domu z kawałków porozbijanych płyt żelazo-betonowych. Problem polegał na tym, że nie można dwa razy utworzyć tej samej federacji, tak samo jak nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki. 30 grudnia 1922 r. została podpisana umowa o formalnym utworzeniu Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych. Faktycznie umowa ta oznaczała przyłączenie do Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej trzech niesuwerennych państw (Białorusi, Ukrainy i Federacji Zakaukaskiej), które powstały po rozpadzie imperium rosyjskiego. Na zupełnie niejasnych zasadach prawnych do ZSRS zostały także włączone, formalnie niepodległe ludowe republiki Buchary i Chorezmu w Azji Środkowej. W nowym państwie terytorium republiki rosyjskiej stanowiło ok. 95 proc. całego obszaru, a zamieszkiwało je 68 proc. ogółu ludności. Jednakże w 1989 r. Związek Sowiecki był już innym państwem niż w 1922 r. Terytorium republiki rosyjskiej w wyniku utworzenia republik związkowych w Azji Centralnej stanowiło już tylko 76 proc. obszaru państwa związkowego, a ludność — 52 proc. Oznacza to, że rozwój ustroju terytorialnego państwa zmierzał w kie- "'7 Por. Kazachstansko-rossijskije otnoszenija 1991-1995 gody. Sbornik do-kumientow i matieriałow, Ałmaty-Moskwa 1995, s. 81. 178 Rozgrabione imperium runku umocnienia roli organizmów — chociaż niesuwerennych — republik narodowych oraz do ograniczenia roli Rosji, jako bezpośredniego imperialnego władania partii komunistycznej. Tendencję tę dobrze wyrażają dane zamieszczone w tab. 2. Tab. 2. RSFRS w granicach ZSRS w latach 1922-1989 Obszar RSFRS w ramach ZSRS Ludność RSFRS w ramach ZSRS Obszar obwodów rosyjskich w ZSRS Obszar autonomii w RSFRS Obszar autonomii w RSFRS (granice Z1989 r.) 1922 94,7 proc. 67,5 proc. 56,2 proc. 40,7 proc. 27,7 proc. 1989 76,3 proc. 52,3 proc. 35,6 proc. 53,3 proc. 53,3 proc. Źródło: A. Sałmin: Sofia pośle Sojuza. Problemy uporiadoczenija nacyonalno-gosudarstwiennych otnoszenij w bywszem SSSR, „Polis" 1992, nr 1-2, s. 39. Drugi czynnik rozpadu wyrażał się w tym, że umowę miały podpisać republiki. We wszystkich projektach nowego układu związkowego pomijana była milczeniem jedna — ale zasadnicza — kwestia, a mianowicie liczba tych republik. W 1989 r. Andriej Sacharow wysunął ideę, aby odnowiony Związek Sowiecki utworzyły wszystkie 53 republiki związkowe, republiki autonomiczne, obwody i okręgi autonomiczne. RSFRS miała się przekształcić w „Republikę Rosja oraz inne republiki".108 W gruncie rzeczy Sacharow doprowadził do logicznego końca te projekty decentralizacji państwa, które były deklarowane, chociaż nie realizowane, w konstytucji z 1922 r.109 Władze centralne, ponieważ nie miały żadnej spójnej koncepcji federalizmu i polityki narodowościowej, przejęły ten pomysł. W lipcu 1990 r. rozpoczęły się konsultacje w sprawie podpisania nowego układu związkowego. Realizacja tej idei oznaczałaby jednakże „utratę" przez RSFRS ponad 50 proc. jej obszaru. Dlatego też Rosja zastrzegła sobie prawo, że podpisze układ jako jednolity organizm, a stosunki z „własnymi" republikami ureguluje w odrębnej umowie federacyjnej. To znaczy, że 108 Konstitucyja Sojuza Sowietskich Riespublik Jewropy iAzii (projekt), (w:) A. Sacharow: Triewoga..., s. 272. 109 Por. A. Mioduszewskij: Diemokratija i awtoriatrizm: rossijskij konsti-tucyonalizm w srawnitielnoj pierspiektiwie, Moskwa 1998, s. 361. I. Rozpad imperium 179 Rosja, a w ślad za nią inne republiki związkowe, chciała przekształcić swój federalizm i stosunki narodowościowe w czysto wewnętrzny problem. Można więc powiedzieć, że projekt Sacharowa zawierał o wiele bardziej konsekwentną koncepcję federalnego ustroju państwa niż rozwiązania przyjęte w latach 1992-93. Tekst, przygotowanego do podpisania 20 sierpnia 1991 r. układu związkowego świadczył o politycznym bankructwie sowieckiego centrum, które było niezdolne do rozwiązania kwestii terytorialnego ustroju państwa. Wprowadzenie stanu wyjątkowego w przeddzień podpisania układu związkowego tylko pozornie rozwiązało ten problem. Jego istota polegała na tym, w jaki sposób wszystkie narody Związku Sowieckiego mogą korzystać z własnych praw, w tym również z prawa do samostanowienia, gdy faktycznie takie prawo uzyskiwały nie narody, a jedynie sowieckie jednostki podziału administracyjnego. Rozpad Związku Sowieckiego w imię stabilizacji sowieckich republik, tak można najkrócej scharakteryzować procesy zachodzące w 1991 r.110 Doskonale widać to na przykładzie działania władz Rosji, która również zaczęła manipulować strukturą administracyjno-terytorialną. W lipcu 1991 r. Rada Najwyższa Rosji przyjęła ustawę, przekształcającą kilka obwodów autonomicznych (Adygeja, Ałtaj, Chakasja, Karaczajewo-Czerkiesja) w republiki w składzie RSFRS. Tak więc na terenie Rosji pojawiły się dwa typy republik. Republiki „sowieckie", czyli pretendujące do zrównania ich rangi z rangą Federacji Rosyjskiej i republiki „rosyjskie", czyli uznające swój podporządkowany status. Władze Rosji tylko w jednym wypadku zdecydowały się na wsparcie rewolucji w regionie i obalenie starych władz. W sierpniu 1991 r. doszło w Groźnym do burzliwych manifestacji poparcia dla prezydenta Jelcyna. Doku Zawgajewa, przewodniczącego Rady Najwyższej Czeńsko-Inguskiej SRS i pierwszego sekretarza komitetu republikańskiego partii komunistycznej oskarżono o zdradę narodu czeczeńskiego Był on pierwszym w dziejach Czeczeńcem, który uzyskał zgodę Moskwy na zarządzanie tym krajem. Niebawem Rada Najwyższa republiki została rozwiązana, a władza przeszła w ręce emerytowanego generała Dżochara Dudajewa, który od 1990 r. był przewodniczącym Ogólnonarodowego Kongresu Ludu Czeczeńskiego. Moskwa popierała te działania, nie zwracając uwagi na to, że Kongres już w czerwcu 1991 r. proklamował wystąpienie Czeczenii zarówno z ZSRS, jak i z 110 Por. A. Sałmin: Sojuz pośle Sojuza. Problemy uporiadoczenija nacyonalno-gosudarstwiennych otnoszenij w bywszem SSSR, „Polis" 1992, nr 1-2, s. 43. 180 Rozgrabione imperium RSFRS. Zawgajew był niewątpliwie stronnikiem Łukjanowa, a Moskwa chciała w sposób przykładny ukarać chociażby jednego regionalnego przeciwnika nowego demokratycznego reżimu. Ponadto Rusłan Chas-bułatow, przewodniczący Rady Najwyższej Rosji, chciał stworzyć w republice regionalne wsparcie dla swoich ambicji politycznych. Nie bez znaczenia był fakt, że w wyborach prezydenckich w czerwcu 1991 r. Jelcyn uzyskał w Czeczenii ponad 80 proc. głosów. Rosyjskie centrum wyraźnie powtarzało stare sowieckie metody politycznego manipulowania strukturą regionalną państwa. Władze Rosji nie uniknęły też błędów swoich poprzedników. Rosyjscy politycy liczyli, że antykomunistyczna rewolucja w Czeczenii tylko wzmocni ruch demokratyczny w jego walce z imperialnym Centrum.111 Jednakże czeczeński ruch narodowy rozwijał się jeszcze szybciej niż ruch narodowy w krajach bałtyckich. Rewolucja nie tylko zmiotła starą partyjną elitę, ale doprowadziła także do zerwania związków z Moskwą. W ciągu kilku tygodni Dudajew przejął pełną kontrolę nad lokalnymi strukturami siłowymi i rozpędził tymczasowe organy władzy, a w listopadzie 1991 r. wybrany został prezydentem niepodległej Iczkerii. Inspirowany przez wiceprezydenta Aleksandra Ruckoja dekret o wprowadzeniu stanu wyjątkowego zakończył się fiaskiem i tylko pogłębił rozziew pomiędzy Moskwą a Groźnym. W pierwszej polowie 1992 r. Dudajew ostatecznie umocnił swoją pozycję, gdy wycofane zostały jednostki armii rosyjskiej. Demokraci rosyjscy przez pewien czas widzieli w Dudajewie sojusznika w walce z sowieckim ośrodkiem władzy centralnej, nie rozumiejąc zapewne obiektywnego mechanizmu regionalizacji. W tym czasie tylko Nikołaj Trawkin, lider Demokratycznej Partii Rosji, wzywał do ograniczenia stosowania prawa narodów do samookreślenia, np. przez wprowadzenie obowiązku przeprowadzenia referendum. W rozumieniu demokratów walka przeciwko komunistycznemu imperium wymagała politycznej unifikacji w ramach nowej Rosji. Zgodne to było z abstrakcyjnym i uniwersalnym rozumieniem demokracji i liberalizmu. Na zasadzie pełnego paradoksu Dudajew, prezydent niepodległej Iczkerii z dumą noszący mundur sowieckiego generała, pretendował do roli jedynego prawowitego spadkobiercy Związku Sowieckiego. Latem 1994 r. zaproponował on liderowi komuno-nacjonalistycznego Ruskiego Soboru Narodowego i byłemu generałowi KGB Aleksandrowi Sterligowowi, 111 Por. E. Pain, A. Popów: Siłowaja politika Rossii w czeczenskom krizisie 1991-1994, (w:) J. Azrael, E. Pain, A. Popów (red.): Как diełajetsia ..., s. 239. /. Rozpad imperium 181 przeprowadzenie w Groźnym posiedzenia Rady Najwyższej Związku Sowieckiego z udziałem Gorbaczowa i Łukjanowa. Celem tego posiedzenia miało być wypowiedzenie umowy o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw, czyli faktycznie formalne wskrzeszenie ZSRS. Oczywiście paradoksalny pomysł Dudajewa nigdy nie został zrealizowany i najprawdopodobniej była to tylko propagandowa manifestacja, której celem było' osobiste urażenie Jelcyna. Jednakże dobrze pokazuje ona, jak logika regionalizacji kompletnie pomieszała role. Rosja, walcząc z „imperializmem" Związku Sowieckiego, sama zachowywała się jak imperium. Czeczenia, walcząc z „imperializmem" Rosji, odwoływała się do haseł sowieckiego „imperializmu". Na dodatek w 1993 r. oddział ochotników kaukaskich, dowodzony przez Szamila Basajewa, walczył w Abchazji przeciwko niepodległej Gruzji wspólnie z niektórymi jednostkami armii rosyjskiej. W 1991 r. Rosja przypominała kilkuwarstwowy tort. Władze republiki znajdowały się w opozycji do władz Związku Sowieckiego. Wiele sowietów obwodowych popierało władze związkowe i znajdowało się w opozycji do władz rosyjskich. Natomiast sowiety większych miast występowały w sojuszu z władzami republiki przeciwko Związkowi Sowieckiemu i sowietom obwodowym. Rosja podjęła próbę uporządkowania podziału administracyjno-terytorialnego. 22 sierpnia 1991 r. nadzwyczajna sesja Rady Najwyższej RSFRS przyznała prezydentowi nadzwyczajne uprawnienia. Mógł on odwoływać przewodniczących sowietów obwodowych oraz powoływać i odwoływać szefów administracji, którzy zastąpili dotychczasowych przewodniczących komitetów wykonawczych (ispołkom). Prezydent Jelcyn swoimi dekretami zmienił wielu szefów administracji terenowych. Jednakże podobny zamiar nie mógł być zrealizowany w odniesieniu do szefów suwerennych republik. Po okresie radykalnych zmian personalnych we władzach regionów następował na ogół — często w efekcie wyborów — powrót starych liderów. Okazało się, że prezydentowi Rosji o wiele łatwiej było przejąć centralny ośrodek władzy politycznej niż podporządkować sobie władze regionalne. Regionalna struktura przestrzeni sowieckiej okazała się być znacznie trwalsza od władzy, która ją stworzyła. Najważniejszym czynnikiem dezintegracji były sprzeczności w polityce gospodarczej, zwłaszcza pieniężnej i podatkowej. Jednocześnie w kilku regionach (Kaukaz Pin., Powołże, Syberia) utrzymywał się samoistny potencjał separatyzmu narodowego, wzmacnianego czynnikami ekonomicznymi. Rewolucja w Czeczenii, będąc skutkiem regionalizacji Związku Sowieckiego, stanowiła początek nowego procesu regionalizacji Rosji. 182 Rozgrabione imperium Likwidacja państwa sowieckiego Po rosyjskich wyborach prezydenckich w czerwcu 1991 r. w ramach ZSRS powstało nowe, tieniewoje państwo — Federacja Rosyjska. Załamanie się próby wprowadzenia stanu wyjątkowego spowodowało, że wydarzenia rozwijały się w szybkim tempie. Istniało co prawda jeszcze „panujące" państwo, ale kwestią czasu było, kiedy uda się ono na spoczynek i w ten sposób zostanie usunięta jawna dwuznaczność sytuacji. Już 29 sierpnia 1993 r. Rada Najwyższa Rosji przyjęła uchwałę „O sytuacji, powstałej w kraju w związku z mającym miejsce przewrotem państwowym", która przewidywała zawieranie umów o współpracy gospodarczej, obronie, bezpieczeństwie i prawach obywatelskich także z republikami, nie zamierzającymi podpisać nowego układu związkowego. Władze Rosji przewidywały więc także inne niż Związek Sowiecki formy współpracy republik. Michaił Gorbaczow podjął działania, które mogłyby świadczyć o zamiarze utrzymania jednego państwa. Wraz z przywódcami 9 republik przygotował wspólne oświadczenie na temat utworzenia Związku Suwerennych Państw na zasadach konfederacji. Nowo utworzona Rada Państwowa, pierwszym swoim aktem, uznała niepodległość Estonii, Litwy i Łotwy (6 września 1991 г.). Niebawem (18 października 1991 r.) została podpisana umowa o Wspólnocie Gospodarczej. Początkowo do nowej wspólnoty przystąpiło 8 republik: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgizja, Rosja, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan. Ukraina i Mołdawia przystąpiły do Wspólnoty miesiąc później. Azerbejdżan i Gruzja umowy nie podpisały. Jednakże w tym czasie nie istniał już rząd Związku Sowieckiego, Rosja blokowała wpływy do budżetu związkowego i zaczęła przejmować sowieckie ministerstwa. Na początku listopada w Rosji został utworzony nowy rząd, który przyjął koncepcję przeprowadzenia odrębnej reformy gospodarczej. W tej sytuacji Wspólnota Gospodarcza traciła rację bytu i mogła jedynie odegrać rolę czynnika łagodzącego szok psychologiczny związany z dezintegracją. Gorbaczow podejmował jeszcze wysiłki zmierzające do osiągnięcia politycznego porozumienia. 14 listopada 1991 r. w Nowo-Ogarie-wie pod Moskwą doszło do spotkania przywódców Białorusi, Kazachstanu, Kirgizji, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu i Związku Sowieckiego (Związek Suwerennych Państw). Zawarto porozumienie o podpisaniu nowego układu związkowego. Termin podpisania tego dokumentu został wyznaczony na 25 listopada. Długo- I. Rozpad imperium 183 trwałe omawianie nowego układu związkowego podkreślało tylko fakt, że stary układ faktycznie nie jest realizowany i Związek Sowiecki w znacznym stopniu jest już fikcją. Na dodatek na uroczystość podpisania układu nie przybyli przedstawiciele Ukrainy, zajęci w tym czasie przygotowaniami do wyborów prezydenckich i do referendum o niepodległości. Bez Ukrainy taka umowa nie miała sensu, gdyż wszelka wspólnota państw postsowieckich mogła powstać tylko wokół osi Ki-jów-Moskwa. Faktycznie władza Michaiła Gorbaczowa nie sięgała poza gabinety na Kremlu. Prezydent Związku Sowieckiego urzędował na terytorium innego suwerennego państwa i pensję wypłacał mu również rząd Rosji. W tej sytuacji trudno jest odpowiedzieć na pytanie, jaki w tej sytuacji miały sens inicjatywy Gorbaczowa, zmierzające do utworzenia nowego konfederacyjnego państwa. Mógł on oczywiście liczyć na lojalność przywódców części nowych suwerennych państw, zwłaszcza azjatyckich, ale w takiej sytuacji powinien przekazać władzę w ręce cieszącego się dużym autorytetem prezydenta Kazachstanu Nur-sułtana Nazarbajewa. Jednakże pod dużym znakiem zapytania znajduje się jego ówczesna swoboda w tej dziedzinie. Być może bliski jest prawdy publicysta Jurij Burtin, który przypuszcza, że Jelcyn już w czasie pierwszej rozmowy po „wyzwoleniu" Gorbaczowa, podyktował temu ostatniemu sztywne warunki i terminy pełnienia przez niego funkcji prezydenta Związku Sowieckiego. W wypadku nieposłuszeństwa, Jelcyn mógł zagrozić ujawnieniem całej prawdy o roli Gorbaczowa we wprowadzeniu stanu wyjątkowego. W każdym bądź razie po tej rozmowie Gorbaczow „wyglądał jak pies łaszący się do pana, który go wychło-stał".112 Jeśli to prawda, to godziny Związku Sowieckiego zostały policzone już w sierpniu 1991 г., а prezydent potężnego niegdyś imperium albo pozorował aktywność, albo jedynie poszukiwał dla siebie jakiegoś politycznego zajęcia na okres po — już zdecydowanym — przekazaniu pełni władzy w ręce Jelcyna. Reszta była tylko kwestią techniki, a w tej materii decydujący głos należał do prezydentów dwóch najsilniejszych państw — Rosji i Ukrainy. 1 grudnia 1991 r. odbyło się na Ukrainie referendum o niepodległości, które przyniosło oszołamiające rezultaty. Prawie 92 proc. głosujących opowiedziało się za pełną niepodległością tego państwa. Jednocześnie prezydentem został wybrany Leonid Krawczuk. Plany Gorba- 112 J. Burtin: Nowyj...,s. 122. 384 Rozgrabione imperium czowa zostały ostatecznie pogrzebane. Po referendum i wyborach prezydenckich na Ukrainie nie miały już najmniejszego sensu jakiekolwiek próby powołania do życia nowej konfederacji. W tej sytuacji 8 grudnia 1991 r. doszło w Wiskulach w Puszczy Białowieskiej do historycznego spotkania przywódców trzech państw: Białorusi, Rosji i Ukrainy — Stanisława Szuszkiewicza, Borysa Jelcyna i Leonida Krawczuka. Koncepcja podpisania umowy pomiędzy kilkoma republikami pojawiła się już na początku 1991 r. Jeszcze w kwietniu tego roku rozpoczęły się konsultacje pomiędzy przedstawicielami Białorusi, Kazachstanu, Rosji i Ukrainy. „Poziome" porozumienie czterech republik byłoby naturalnym zwieńczeniem procesu regionalizacji. Wtedy jednakże Gorbaczow i Łukjanow mieli jeszcze dość siły, aby te zamiary zablokować. Już we wrześniu 1991 r. został przygotowany dokument nazywany „memorandum Burbulisa", w którym rozważane były dwa możliwe warianty rozwoju sytuacji. Pierwszy wariant opierał się na założeniu, że zostanie podpisana nowa umowa związkowa, drugi — że rozpad jest nieuchronny. Jesienią 1991 r. władze Rosji faktycznie wybrały drugi wariant. Nie są znane kulisy spotkania w Wiskulach. Z relacji niektórych uczestników wynika, że delegacja Rosji przyjechała bez jasnej koncepcji końcowego porozumienia. Giennadij Burbulis — wówczas szef rosyjskiej grupy negocjacyjnej — ujawnił, że dla strony rosyjskiej najważniejsze były dwie kwestie. Po pierwsze, czy uda się zachować bliskie stosunki polityczne i gospodarcze z Ukrainą, po stanowczej odmowie Krawczuka uczestniczenia w jakimkolwiek układzie związkowym. Po drugie, czy można powrócić do koncepcji układu czterech państw — Białorusi, Kazachstanu, Rosji i Ukrainy. Widać z tego wyraźnie, że nie była wówczas brana pod uwagę koncepcja nowej konfederacji.113 Ponadto Burbulis podał, że delegacja rosyjska miała przygotowaną ekspertyzę prawną — opracowaną pod kierunkiem Siergieja Szachraja — z której wynikało, że trzy państwa mogą wypowiedzieć układ o utworzeniu Związku Sowieckiego z 1922 г., gdyż były jego sygnatariuszami. Według „ekspertyzy Szachraja", akt ten formalnie nosił charakter umowy pomiędzy suwerennymi państwami. Według relacji ówczesnego prezydenta Ukrainy, w przededniu spotkania Jelcyn omówił z Gorbaczowem wszystkie aspekty „wciągania Krawczuka do nowego związku". Jednakże po jego stanowczej 113 Por. Była wieczeria iv Wiskulach. WyzuiadzG. Burbulisein, „Obszczaja gazieta" 19-25.12. 1996. I. Rozpad imperium 185 odmowie, pozostała do uzgodnienia tylko jedna kwestia — znalezienia adekwatnej formy prawnej dla dokonanego już faktu rozpadu Związku Sowieckiego.114 Ostatecznie 8 grudnia 1991 r. prezydenci i premierzy Białorusi, Rosji i Ukrainy podpisali „Porozumienie o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw". Dokument ten zaczynał się od historycznego zdania: „My, Republika Białoruś, Federacja Rosyjska (RSFRS), Ukraina, jako państwa założycielskie Związku SRS, które podpisały Układ Związkowy 1922 r. (...) konstatujemy, że Związek SRS jako podmiot prawa międzynarodowego i jako rzeczywistość geopolityczna, przerywa swoje istnienie".115 Dopiero dalej następowało stwierdzenie o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw. W sensie dosłownym porozumienie białowieskie nie przewidywało rozwiązania Związku Sowieckiego. Trzy państwa konstatowały jedynie proces „przerywania istnienia" i powoływały do życia nowy organizm. Formalnie rzecz biorąc Związek Sowiecki istniał nadal i został rozwiązany kilka dni później, decyzjami władz państwowych Białorusi, Rosji, Ukrainy i... Związku Sowieckiego. W Białowieży nie był obecny prezydent Kazachstanu Nazarba-jew, chociaż wcześniej uczestniczył w konsultacjach na temat utworzenia sojuszu czterech państw. Według jednej wersji otrzymał on zbyt późno zaproszenie, według innej — udał się najpierw na konsultacje z Gorbaczowem. Najprawdopodobniej jednak jego nieobecność związana była z przyjętą koncepcją, że końcowe porozumienie podpisują pań-stwa-założyciele Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych. Prezydent Kazachstanu dołożył jednakże maksimum wysiłków, aby do porozumienia o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw dołączyły się inne nowe suwerenne państwa. 21 grudnia 1991 r. w stolicy Kazachstanu Ałmaty został podpisany protokół do porozumienia z 8 grudnia, przewidujący przystąpienie do WNP także Armenii, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Kirgizji, Mołdawii, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu. Tam też zostało przyjętych także szereg innych dokumentów, tworzących podstawy nowej Wspólnoty. Jednakże po spotkaniu w stolicy Kazachstanu całkowitej zmianie uległa koncepcja Wspólnoty Niepodległych Państw. Pierwotnym celem politycznym Rosji było osiągnięcie jak najdalej idącego zbliżenia z Ukrainą. Dlatego też tworzono Wspólnotę tylko europejskich państw 114 Por. L. Krawczuk: Krach SSSR i pierspiektiwy SNG, „Niezawisimaja gazieta" 4.12.1997. 115 Tekst porozumienia por. „Dipłomaticzeskij wiestnik" 1992, nr 1, s. 3-6. 186 Rozgrabione imperium postsowieckich. Po dołączeniu się ośmiu pozostałych państw, oś WNP przesuwała się w kierunku Azji. Zmieniał się także wektor polityki zagranicznej Rosji. Autorzy polityki białowieskiej byli zwolennikami zachodniej — zwanej często atlantycką — orientacji w polityce zagranicznej. WNP ograniczone tylko do państw europejskich miało ułatwiać kontakty Rosji z Europą. WNP rozszerzone o państwa azjatyckie nadawało polityce zagranicznej Rosji wymiar euroazjatycki. Tym samym, utrudniając jej zbliżenie z Europą. Wewnętrzna ewolucja WNP wzmocniła efekt oddalenia Rosji od Europy. Szybko w ramach Wspólnoty powstała praktyka wybiórczego realizowania podpisywanych umów. Zgodnie z tymczasowymi zasadami proceduralnymi, każde państwo miało prawo zgłoszenia braku zainteresowania w realizacji poszczególnych punktów porozumień, co nie stanowiło przeszkody w ich podpisaniu.116 W praktyce przekształciło to WNP w amorficzną i wewnętrznie zróżnicowaną strukturę. Gdy Rosja coraz bardziej grzęzła we wspólnotowym kisielu, Ukraina coraz bardziej się odeń oddalała. W efekcie ewolucji Wspólnoty i jej wewnętrznego zróżnicowania Rosja osiągnęła rezultat odwrotny od zamierzonego.117 Początkowo inicjowała powstanie WNP, aby stworzyć najdogodniejszą płaszczyznę współpracy z Ukrainą. Przecież zasada polityczna Jelcyna brzmiała: nie ma związku bez Ukrainy. Już w połowie 1992 r. Rosja otrzymała Wspólnotę, od której najbardziej dystansowała się właśnie Ukraina. Natomiast niewielka aktywność Ukrainy w ramach WNP tylko powiększała przepaść pomiędzy Rosją a Europą. Niewczesne imperialne ambicje — nie po raz ostatni — wyrządziły Rosji niedźwiedzią przysługę. Rozszerzenie Wspólnoty o państwa azjatyckie nie tylko zmieniło jej charakter i oddaliło Rosję od Ukrainy. Wywarło także negatywny wpływ na przebieg przeprowadzanej w Rosji reformy gospodarczej. Przecież koncepcja Gajdara opierała się na założeniu, że Rosja oddziela się od pozostałych państw postsowieckich po to, aby samodzielnie przeprowadzić radykalną reformę gospodarczą. Tymczasem we wszystkich tych państwach w obiegu była jedna wspólna waluta — rubel sowiecki. Tym samym w fikcję zamieniała się odrębność rynku rosyjskiego. Istnienie strefy rublowej było jedną z ważniejszych przyczyn inflacji w Rosji. Do- 116 Por. A. Zagorski] (red.): Sodrużestwo Niezawisimych Gosudarstw: pro-cessy i pierspiektiwy, Moskwa 1992, s. 6. 1,7 Por. A. Zagorskij, M. Lucas: Rossija pieried jewropiejskim wyborom, Moskwa 1993, s. 25. 1. Rozpad imperium 187 piero w lipcu 1992 r. zostały uregulowane zasady wzajemnych płatności. Ostatecznie strefa rublowa została zlikwidowana w 1993 r. Już 12 grudnia 1991 r. Rada Najwyższa Federacji Rosyjskiej ratyfikowała umowę o utworzeniu WNP. Za ratyfikacją opowiedziało się 188 deputowanych, przeciwko było 6, a 7 wstrzymało się od głosu. Wyniki głosowania deputowani przyjęli długotrwałą i burzliwą owacją. Gdy tylko umilkły oklaski wystąpił prezydent Borys Jelcyn i zaproponował przyjęcie uchwały, wypowiadającej układ z 1922 r. o utworzeniu Związku Sowieckich Republik Socjalistycznych. Uchwała o wypowiedzeniu układu przyjęta została bez żadnej dyskusji i nawet — jak wynika z protokółu — bez „szumu na sali". W głosowaniu wzięło udział 173 deputowanych, a więc 70 proc. ogółu deputowanych. Za uchwałą głosowało 161 deputowanych (65,2 proc), przeciwko było 3 (1,2 proc), a 9 wstrzymało się od głosu (3,6 proc). Zdecydowaną większością głosów deputowanych Rosja postanowiła opuścić Związek Sowiecki, w którym nadal się znajdowało 5 republik Azji Centralnej. . Historyczna decyzja Rady Najwyższej podjęta została o godzinie 13 minut 28 czasu moskiewskiego. 8 minut później deputowani postanowili odwołać rosyjskich deputowanych z Rady Najwyższej ZSRS. I18 W skład Rady Najwyższej Rosji wchodziło wtedy 247 deputowanych, z tego umiarkowana i radykalna opozycja liczyła 138 deputowanych, a w skład frakcji* demokratycznych wchodziło 108 deputowanych. Wymagana większość wynosiła 124 głosy. Tak więc bez poparcia części nacjonalistów i komunistów postanowienie o wyjściu Rosji ze składu ZSRS nigdy nie zostałoby podjęte. Za uchwałą głosowali m.in. były sekretarz КС KPZS Jurij Manajenkow oraz były członek Biura Politycznego КС KPZS Jegor Strojew, który obecnie jest przewodniczącym Rady Federacji Rosji. Uchwałę poparło także wielu dzisiejszych deputowanych komunistycznych, m.in kosmonauta Witalij Siewastjanow. Przeciwko było tylko trzech deputowanych — Siergiej Baburin (frakcja „Rosja"), Władimir Isakow (niezależny, dawniej należał do „Demokratycznej Rosji") i Paweł Łysow (frakcja „Zmiana"). Białoruś i Ukraina ratyfikowały umowę białowieską już 10 grudnia. W Radzie Najwyższej Ukrainy przeciwko ratyfikacji głosowało trzech deputowanych, a w Radzie Najwyższej Białorusi tylko jeden — Aleksandr Łukaszenko. Białoruś, 1,8 Por. W. Pribyłowskij, G. Toczkin: Kto i как uprazdnił SSSR? „Nowa-ja jeżedniewnaja gazieta" 21.12.1994, także por. Raspad SSSR i stanoiule-nije suwieńennego rossijskogo gosudarstwa w datach i dokumientach. Tekst powielany, Moskwa 2000, s. 1-26. * W Rosji grupy deputowanych w parlamencie nazywane są frakcjami. 188 Rozgrabione imperium Rosja i Ukraina w pośpiechu porzucały Związek Sowiecki, pozostawiając w jego granicach peryferie imperium. W ten dziwny sposób kończyło swój żywot ostatnie kolonialne mocarstwo świata. 17 grudnia 1991 r. przewodniczący Rady Związku Rady Najwyższej ZSRS Konstantin Łubienczenko zwrócił się do Rady Najwyższej Rosji z prośbą o przywrócenie mandatów rosyjskim deputowanym chociażby po to, aby mogli oni złożyć je sami. Odpowiedzi nigdy nie otrzymał. 16 grudnia do Moskwy przybył sekretarz stanu James Bac-ker. Na Kremlu spotkał się z on prezydentem Borysem Jelcynem i dowódcą sił zbrojnych WNP Jewgienijem Szaposznikowem. Następnie odbył prywatne spotkanie z Gorbaczowem. Prezydent Związku Sowieckiego nie chciał jednakże pogodzić się z rzeczywistością i dopiero 25 grudnia o godzinie siódmej wieczorem podpisał dekret o złożeniu z siebie pełnomocnictw Naczelnego Dowódcy. 20 minut później z krem-lowskiej baszty została spuszczona czerwona flaga i wciągnięta trójkolorowa flaga Rosji. Scenę tę w milczeniu oglądała niewielka grupka przechodniów na Placu Czerwonym. Sowieckie imperium wyzionęło ducha w atmosferze kompletnej obojętności. Natomiast ostatni wódz tego imperium schodził ze sceny wśród żałosnych kłótni o wielkość emerytury i ilość pomieszczeń przekazanych fundacji jego imienia.119 Międzynarodowa Fundacja Badań Społeczno-Ekonomicznych i Politologicznych miała stanowić podstawę dalszej politycznej aktywności Gorbaczowa, której rezultatem było zdobycie przez niego 0,5 proc. głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 1996 r. Dzień po ustąpieniu Gorbaczowa na Kremlu zebrała się druga izba sowieckiego parlamentu Rada Republik, w której zachowało się jeszcze ąuorum. Na tym posiedzeniu deputowani z pięciu republik azjatyckich przyjęli cztery dokumenty: deklarację, stwierdzającą, że ZSRS jako państwo i jako podmiot prawa międzynarodowego przestał istnieć; postanowienie o zwolnieniu ze stanowisk sędziów Sądu Najwyższego i Wyższego Sądu Arbitrażowego oraz członków kolegium prokuratorów ZSRS; postanowienie o zwolnieniu Wiktora Gieraszczen-ki ze stanowiska przewodniczącego Banku Państwowego ZSRS oraz na wszelki wypadek postanowienie o zwolnieniu pierwszego zastępcy przewodniczącego Banku Państwowego. Dopiero te uchwały można uznać za akt rozwiązania państwa sowieckiego. Tak więc w sensie formalnym Związek Sowieckich Republik Socjalistycznych przestał istnieć w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w pamiętnym 1991 r. 4 Por. M. Heller: Gorbaczow..., s. 572. I. Rozpad imperium 189 Pomiędzy dezintegracją a chaosem Jednakże już 21 grudnia liderzy Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Kazachstanu, Kirgizji, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbeskistanu w „Deklaracji ałmatyńskiej", stwierdzali, że wraz z powstaniem WNP Związek Sowiecki przestał istnieć. Wspólnota Niepodległych Państw była przede wszystkim formą „cywilizowanego rozwodu", tzn. wspólnie uzgodnioną płaszczyzną rozwiązywania wszystkich problemów powstałych w związku z podziałem imperialnego dziedzictwa. W większości spraw przyjęta została koncepcja, że spadkobiercami Związku Sowieckiego jest dwanaście nowych niepodległych państw. Estonia, Litwa i Łotwa, ponieważ uważały, że były okupowane przez Związek Sowiecki, nie występowały w roli prawnych następców ZSRS. Po raz pierwszy powyższa zasada została zawarta w umowie z 4 grudnia 1991 r. „O następstwie prawnym w stosunku do zagranicznego długu państwowego i aktywów ZSRS". W oparciu o koncepcję następstwa prawnego uregulowano takie kwestie jak stosunek do umów międzynarodowych b. ZSRS, podział taboru kolejowego, floty handlowej, długu wewnętrznego, zasobów archiwalnych. To znaczy wszystkiego tego, co tworzyło funkcjonalne komponenty państwa sowieckiego. Najwięcej sporów wywoływał podział długu zagranicznego i nieruchomości zagranicą.120 We wszystkich tych sprawach Związek Sowiecki występował w roli spadkodawcy, a republiki sowieckie w roli spadkobiorców. Odrębną sprawą był podział spuścizny politycznej. W Ałmaty podjęta została decyzja, że Rosja będzie kontynuować członkostwo Związku Sowieckiego w Organizacji Narodów Zjednoczonych, w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i w innych organizacjach międzynarodowych. Już 24 grudnia 1991 r. prezydent Rosji poinformował sekretarza generalnego ONZ, że Rosja będzie kontynuować członkostwo ZSRS. Również w stosunkach międzypaństwowych Rosja przyjęła zasadę kontynuacji, co m.in. oznaczało, że misje dyplomatyczne ZSRS automatycznie stawały się misjami dyplomatycznymi Rosji. Również dyplomaci akredytowani w Moskwie nie musieli występować o nową akredytację. Tylko Ukraina nie uznała zasady kontynuacji, zapewne ze 120 Por. W. Cybukow: Problemy praiuopriejemstzua w SodrużesUaie Nieza-wisimych Gosudarstw, Moskwa 1994. 190 Rozgrabione imperium względu na spór z Rosją o zasady podziału długu zagranicznego i majątku b. ZSRS. Tak więc Rosja w płaszczyźnie polityczno-prawnej występowała w dwojakiej postaci. W ramach WNP była jednym z dwunastu spadkobierców ZSRS, na szerszej arenie międzynarodowej była jedynym państwem-kontynuatorem Związku Sowieckiego. Na pomysł zastosowania zasady kontynuacji — rzadko spotykanej w prawie międzynarodowym — najprawdopodobniej wpadł Gien-nadij Burbulis, który w tym czasie nadzorował także rosyjską politykę zagraniczną. Celem tej koncepcji było zajęcie mocarstwowej pozycji Związku Sowieckiego. Jednakże najważniejsze w tej sprawie było przejęcie ogromnego potencjału militarnego. Początkowo podjęte zostały próby stworzenia jednolitych sił zbrojnych na całym obszarze byłego Związku Sowieckiego. Na pierwszym posiedzeniu Rady Szefów Państw WNP w Mińsku (30 grudnia 1991 r.) podpisana została umowa o utworzeniu Zjednoczonych Sił Zbrojnych WNP z jednolitym dowództwem. Szefem Zjednoczonych Sił Zbrojnych został ostatni sowiecki minister obrony marszałek Jewgienij Szaposznikow. Jednocześnie w ramach wspólnej armii wyodrębniono siły strategiczne. Na początku 1992 r. większość państw wyraziła chęć utworzenia własnych sił zbrojnych. 14 lutego 1992 r. została podpisana w Mińsku umowa o utworzeniu na okres przejściowy sił ogólnego przeznaczenia. Jednakże w pierwszej połowie 1992 r. siły te praktycznie przestały istnieć w związku z tworzeniem narodowych sił zbrojnych. Równocześnie 15 maja 1992 r. w Taszkiencie został zawarty Układ o Wspólnym Bezpieczeństwie, przewidujący kolektywną obronę państw-sygnatariuszy. Układ ten podpisało tylko część członków WNP (Armenia, Kazachstan, Kirgizja, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan). Dowództwo Zjednoczonych Sił Zbrojnych od samego początku było organem tymczasowym. Pierwszą jego funkcją było sprawne przejęcie struktur Ministerstwa Obrony ZSRS. Szefem sztabu sił zbrojnych Wspólnoty został ostatni szef sowieckiego sztabu generalnego gen. Wiktor Samsonow. Drugim zadaniem była zapewne neutralizacja tej części korpusu oficerskiego, która znajdowała się w jawnej opozycji wobec prezydenta Jelcyna, np. poparła wprowadzenie stanu wyjątkowego.121 Realnie rzecz biorąc kierowało ono jednolitymi siłami zbrojnymi tylko do dnia 16 marca 1992 г., gdy powstało Ministerstwo Obrony Rosji i rozpoczęło się tworzenie odrębnych rosyjskich sił zbrojnych. 121 Por. G. Miełkow: Objedinionnyje woorużionnyje siły SNG iii wooru-żonnyje siły Rossii? Tekst powielany, s. 1-2. I. Rozpad imperium 191 Kierownictwo tego ministerstwa powierzono oficerom lojalnym wobec Jelcyna, a siedzibę dowództwa sił zbrojnych WNP przeniesiono do obiektów, należących wcześniej do dowództwa Układu Warszawskiego. Podpisanie układu taszkienckiego otworzyło długotrwały okres dezintegracji sowieckich sił zbrojnych i integracji ich części składowych przez poszczególne państwa. Jednocześnie podpisanie tego układu zapoczątkowało proces demilitaryzacji gospodarek tych państw oraz podziału przestrzeni ekonomicznej. Nieprzypadkowo podpisanie układu o wspólnym bezpieczeństwie zbiegło się w czasie z pierwszą fazą likwidacji strefy rublowej. Dominująca pozycja przemysłu zbrojeniowego powodowała, że podział przestrzeni ekonomicznej i militarnej były ze sobą ściśle powiązane. Podział Związku Sowieckiego odbywał się zgodnie z logiką narzuconą przez zmilitaryzowaną strukturę przestrzeni sowieckiej. Nie można było mówić o rzeczywistej samodzielności ekonomicznej poszczególnych państw bez podzielenia sił zbrojnych i przemysłu zbrojeniowego. Inicjatywa podpisania układu o wspólnym bezpieczeństwie należała do prezydenta Uzbekistanu Isłama Karimowa. Początkowo Uzbekistan występował przeciwko utworzeniu sojuszu wojskowego państw postosowieckich. Jednakże pod wpływem wydarzeń w Tadżykistanie zmienił swoje stanowisko i odwołał się do koncepcji wspólnego bezpieczeństwa, od pewnego czasu propagowanej przez część rosyjskich ekspertów.122 Celem Karimowa było zapewne uczynienie Rosji gwarantem stabilności w Azji Centralnej, a tym samym gwarantem stabilności również własnego reżimu. Układ przewidywał zastosowanie siły w wypadku agresji przeciwko jego sygnatariuszom, ale jednocześnie nie precyzował mechanizmu przyjęcia decyzji w tej sprawie. Dosłownie rzecz biorąc z układu wynikała możliwość podjęcia takiej decyzji tylko przez grupę państw, a nie przez wszystkich jego uczestników. Faktycznie oznaczało to akceptację ingerencji sił zbrojnych WNP w państwach członkowskich. Jedynym przypadkiem zastosowania klauzuli układu taszkienckiego była interwencja zbrojna Uzbekistanu w tadżyckiej wojnie domowej. Układ o wspólnym bezpieczeństwie wciągnął Rosję do udziału w tej interwencji, co było zapewne głównym celem Karimowa.123 Po spełnie- 122 Por. S. Rogów, W. Rubanow: „Biezchoznaja" armija. Dielitsia li biezo-pasnost' Sojuza SSR na niezawisimost' suwieriennych gosudarstw? „Izwiesti-ja" 22.11.1991. 123 Por. A. Dubnow: Rossijskaja politika w postsowieckom Tadżykistanie (wojenno-politiczeskijeaspiekty), (w:) J. Azrael, E. Pain, A. Popów (red.): Как diełajetsia..., s. 188-189. 292 Rozgrabione imperium niu tego zadania układ o wspólnym bezpieczeństwie przekształcił się w martwą instytucję. Układ taszkiencki nie był więc w grancie rzeczy układem o wspólnym bezpieczeństwie, a jedynie zewnętrzną formą dwustronnych porozumień Rosji z Armenią i państwami Azji Centralnej. W ten sposób układ ten w jeszcze większym stopniu przekształcał WNP we wspólnotę Rosji z państwami azjatyckimi.124 Ten euroazjatycki kierunek rosyjskiej polityki zagranicznej dobrze wyraził publicysta Aleksiej Puszków, pisząc, że „Rosja potrzebna jest zachodowi jako kluczowe państwo WNP, jako czynnik powstrzymujący potencjalne zagrożenia z Azji, przede wszystkim fundamentalizm islamski, na koniec, jako część Północy, a nie Południa".125 Latem 1992 r. Rosja przejęła pod swoją jurysdykcję większość wojsk ogólnego przeznaczenia i wszystkie strategiczne siły zbrojne na terenie Azji Centralnej. Na Zakaukaziu miał miejsce złożony proces podziału sił zbrojnych. Na Ukrainie i Białorusi kwestie te regulowane były w drodze dwustronnych porozumień.126 Generalnie rzecz biorąc proces podziału potencjału militarnego Związku Sowieckiego przebiegał w sposób cywilizowany. Obiektywnie nie był to proces łatwy, tak więc nie można się dziwić, że nie obeszło się bez sporów o podział majątku wojskowego. Najbardziej jaskrawym przykładem tych sporów był samowolny przelot sześciu samolotów SU-24M z bazy w Sta-rokonstantinowie na Ukrainie do'Czkałowskoje pod Moskwą. Naczelny dowódca rosyjskich wojsk lotniczych gen. Piotr Dejnekin oświadczył wtedy, że „swoich oficerów nie damy skrzywdzić". Integracja poszczególnych elementów sowieckich sił zbrojnych przez nowe państwa przebiegała w sposób złożony. Na przeszkodzie temu stała nierównomierna dyslokacja tych sił, zgodna z logiką globalnych interesów imperium, a nie potrzebami bezpieczeństwa i potencjałem gospodarczym byłych republik. Przykładowo na terenie Gruzji rozlokowane były 4 dywizje i 240 samolotów, w Azerbejdżanie — 4 dywizje i 130 samolotów, a w Armenii — „tylko" 3 dywizje. Na terenie Turkmenistanu stacjonowały 4 dywizje oraz 160 samolotów, a w Uzbekistanie 1 dywizja i „aż" 290 samolotów.127 Utrzymanie tak ogromnego po- 124 Por. wypowiedź W. Konowałowa w: Jewrazijstwo — atłantizm. Kto pobiedit w Rossii? Mieżdunarodnyj „krugłyj stół" analitihow, Moskwa 1992, s. 3-4. 125 A. Puszków: Sochranit' pozicyi, „Moskowskije nowosti" 1.03.1992. 126 Por. W. Jegorow, A. Zagorskij: Sotrudniczestwo gosudarstiu SNG w wojenno-politiczeskoj obłasti, Moskwa 1993. 127 Por. S. Rogów, W. Rubanow: „Biezchoznaja"... oraz L. Iwlew: Die-zintiegracya как ugroza biezopasnosti, „Posiew" 1992, nr 2, s. 31-32. I. Rozpad imperium 193 tencjału militarnego na terenie nowych państw przekraczało ich możliwości finansowe. Armia imperium nie mogła być w prosty sposób podzielona pomiędzy nowe państwa. Właściwie dopiero rozpad Związku Sowieckiego ujawnił, że społeczeństwo cywilne w tym państwie było tylko dodatkiem do sektora militarnego. Anatol Rakitow, doradca prezydenta Rosji do spraw naukowo-technicznych, stwierdził w tym czasie, że w całym okresie sowieckim na potrzeby kompleksu wojsko-wo-przemyslowego zużyto od 80 do 90 proc. narodowych zasobów surowcowych, technicznych, finansowych i intelektualnych. Sposób integracji jednostek armii sowieckiej w struktury nowych państw różnie przebiegał w zależności od stopnia ich przygotowania do niepodległego bytu państwowego. Właściwie tylko Ukraina prawie w całości znacjonalizowala sowieckie siły zbrojne. Jedynie dowództwo floty czarnomorskiej odmówiło podporządkowania się państwu ukraińskiemu. Odrębną kwestią był podział strategicznych sił zbrojnych. W państwach Azji Środkowej armia faktycznie w pełni pozostała rosyjska. Zasadnicze znaczenie posiadał tu fakt, że aż 97 proc. korpusu oficerskiego w armii sowieckiej tworzyli Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini i Tatarzy.128 Jednakże, jak pokazał przykład Uzbekistanu, w zamian za pozostawioną swobodę działania, rosyjska armia musiała wypełniać dodatkowe zadania polityczne, związane z utrzymaniem stabilności miejscowych reżimów politycznych. Odmiennie wyglądał proces tworzenia armii narodowych w krajach Zakaukazia. Armenia względnie szybko tworzyła struktury państwowe, a w Azerbejdżanie proces ten przebiegał o wiele trudniej. Te różnice dobrze widać w sposobie tworzenia armii. Armenia od razu zaakceptowała obecność na swoim terytorium jednostek 7 armii. Jednocześnie zaczęła przeprowadzać oddolną „ormianizację" struktur tej armii. W efekcie w połowie 1992 r. 60-80 proc. żołnierzy tej rosyjskiej armii i 20-30 proc. oficerów stanowili Ormianie. W ten sposób w Armenii — jak stwierdza raport Instytutu Studiów Humanistyczno-Politycz-nych — powstała „doskonale wyposażona i wyszkolona armia narodowa, jakiej nie miała żadna inna była republika sowiecka. Ale posiadała ona »rosyjskie« opakowanie".129 Taka armia stanowiła doskonałe zabezpieczenie przed Turcją i bazę szkoleniową dla potrzeb wojny w 128 Por. L. Iwlew: Diezintiegracya..., s. 33. 129 Rossija ijejo armija za rubieżom. Uprawlajemost' woorużennymi silami w usłowijach formirowanija nacyonalnych armij, „Politiczeskij monotoring", 1992, diemonstracyonnyj wypusk, s. 47. 194 Rozgrabione impeńum Karabachu. W procesie nacjonalizacji jednostek armii rosyjskiej niepoślednią rolę odegrały nieformalne struktury żołnierskie, tzw. ziomko-stwa. Doskonałym przykładem powodzenia polityki oddolnej nacjonalizacji były losy 366 pułku, początkowo rozlokowanego w Karabachu, a następnie wycofanego do Gruzji. Część żołnierzy się rozbiegła, a część ormiańska pozostała na miejscu wraz z większością broni i sprzętu wojskowego. Do Gruzji wycofany został sztandar pułku. Azerbejdżan od samego początku dążył do utworzenia własnej armii narodowej poza strukturami wojsk sowieckich. Było to podyktowane faktem, że 4 armia sowiecka, dyslokowana w Azerbejdżanie, prawie wyłącznie składała się z żołnierzy i oficerów pochodzenia słowiańskiego. Od początku była to obca armia kolonialna. Ponieważ armia ta nie podporządkowała się rozkazom azerbejdżańskiego ministerstwa obrony, przestała być uzupełniana nowymi poborowymi. Znajdujące się w izolacji jednostki wojskowe poddane zostały presji ze strony okolicznych mieszkańców, a jednocześnie rosyjscy oficerowie i żołnierze służyli jako najemnicy w armii Azerbejdżanu. Ok. 10-15 proc. strat osobowych wojsk Azerbejdżanu przypadło na żołnierzy narodowości słowiańskich. Władze Azerbejdżanu zaczęły nielegalnie kupować broń od jednostek rosyjskich, co sprzyjało korupcji w armii obu państw. Z cytowanego raportu wynika, że polityka Armenii i Azerbejdżanu stanowi przykład dwóch różnych metod tworzenia narodowych sił zbrojnych. W pierwszym wypadku polityka ta polegała na oddolnej nacjonalizacji jednostek armii rosyjskiej. Drugi rodzaj polityki polegał zaś na stopniowym rozgrabianiu majątku i przekupywaniu żołnierzy tej armii. Istotny wpływ na osobliwości integracji jednostek armii sowieckiej miały także konflikty lokalne. Rozrzucone na ogromnych przestrzeniach imperium jednostki, często nie miały jasno określonej przynależności państwowej. Zwłaszcza w pierwszej połowie 1992 r. istniało wiele — faktycznie bezpańskich — jednostek. Pół biedy, jeśli wokół panował spokój. Gorzej wyglądała sprawa, jeśli na danym terenie dochodziło do konfliktów lub toczyły się walki. Dowódcy poszczególnych armii i dywizji często na własną rękę podejmowali decyzje o użyciu sił zbrojnych, ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Rosyjscy badacze konfliktów lokalnych Emil Pain i Arkadij Popów zauważyli że, „w Rosji, w specyficznych warunkach okresu przejściowego, wszelkie zdecydowane działanie, niezależnie od prawnego i moralnego uzasadnienia, posiada nieprzezwyciężalną skłonność do przekształcenia się w bezprawną i nieludzką akcję".130 E. Pain, A. Popów: Silowaja..., s. 237. I. Rozpad imperium 195 W strefach konfliktów zbrojnych dokonywała się dzika prywatyzacja sprzętu wojskowego i broni. Dowódca 14 armii, rozlokowanej w Naddniestrzu, gen. G. Jakowlew został zwolniony z zajmowanego stanowiska za bezprawne przekazanie broni zbrojnym formacjom republiki naddniestrzańskiej. Gen. Walerij Patrikiejew, dowódca zakaukaskiego okręgu wojskowego otwarcie oświadczył, że „nie można zliczyć wszystkich przypadków napaści na jednostki i obiekty wojskowe, w rezultacie których zagrabiony został sprzęt wojskowy i broń"."1 W toku wycofywania jednostek armii rosyjskiej z Czeczenii, straciła ona ok. 75 proc. broni strzeleckiej oraz 80 proc. sprzętu wojskowego, takiego np. jak samoloty szkoleniowe, systemy rakietowe „Łuna-8" oraz systemy ogniowe „Grad". W większości wypadków zbrojne wmieszanie się jednostek armii rosyjskiej w konflikty lokalne następowało z inicjatywy poszczególnych dowódców. W Mołdawii w czasie walk o miasto Bendery 19-21 lipca 1992 r. oddziały 14 armii samowolnie wystąpiły przeciwko wojskom Mołdawii. W toku tych walk dowództwo nad armią — w znacznym stopniu zdemoralizowaną — przejął gen. Aleksandr Lebiedź, który został tam skierowany dla przeprowadzenia poufnej inspekcji. Lebiedź występował początkowo pod — równie „ptasim" jak nazwisko — pseudonimem „płk. Gusiew". Zdecydowanym działaniem w ciągu półtorej doby położył on kres natarciu sił zbrojnych Kiszyniowa. Dopiero po tym — jak twierdzi Irina Seliwanowa — nastąpiło oficjalne mianowanie go na stanowisko dowódcy 14 armii.132 W wyniku walk w Benderach zginęło od 280 do 480 osób. Najprawdopodobniej gen. Lebiedź działał całkowicie samowolnie, a Kreml już po fakcie zaakceptował jego postępowanie. Jednakże interwencja 14 armii stanowi wyjątek na tle innych podobnych przypadków. W wyniku krótkich — chociaż krwawych — walk został ustanowiony rozejm. W Abchazji i Tadżykistanie samowolne włączenie się armii rosyjskiej w konflikty lokalne doprowadziło tylko do ich dalszej eskalacji. Powtórne zastosowanie przez Lebiedzia — już jako sekretarza Rady Bezpieczeństwa — metody „walki, aż do ostatecznego zwycięstwa" w Czeczenii latem 1996 r. zakończyło się militarnym niepowodzeniem. Rosyjską grupą wojsk dowodził wtedy gen. Władimir Ti-chomirow, były szef sztabu 14 armii i towarzysz broni Lebiedzia.133 " G. Miełkow: Objedinionnyje..., s. 3. 12 Por. I. Seliwanowa: Politika..., s. 97. 13 Por. E. Pain: Rossija i Czecznia, „Izwiestija" 21. 04.1998. 196 Rozgrabione imperium Tadżykistan był jedynym państwem Azji Centralnej, w którym w okresie reform Gorbaczowa powstały masowe partie polityczne o charakterze demokratycznym i islamskim. W lutym 1990 r. KGB i armia przeprowadziły w Duszanbe zbrojną operację, której celem było zastraszenie społeczeństwa w przededniu wyborów do Rady Najwyższej republiki. Ciągnący się następnie przez wiele miesięcy konflikt partii komunistycznej z opozycją przekształcił się w walki pomiędzy poszczególnymi wspólnotami regionalnymi. Już w maju 1992 r. przybrał on postać konfliktu pomiędzy oddziałami prokomunistycznego frontu ludowego a formacjami opozycji. Oddziały, stacjonującej w Tadżykistanie 201 dywizji, stopniowo wciągały się w walki, głównie w wyniku decyzji średnich i niższych dowódców. Oficerowie armii rosyjskiej spontanicznie sympatyzowali z komunistycznym frontem ludowym, kierując się głównie strachem przed islamskim fundamentalizmem. W rezultacie rosyjskie oddziały wzięły udział w niezwykle krwawych walkach o miasto Kurgan-Tiube. W miarę tego jak wojna domowa w Tadżykistanie przekształcała się w walkę prorosyjskich komunistów z antyrosyjskimi islamistami, rosyjscy wojskowi coraz częściej pomagali oddziałom frontu ludowego, walczącym pod hasłami odbudowy Związku Sowieckiego. Na rosyjskich czołgach, ostrzeliwujących, opanowane przez islamistów ki-szłaki, często widniały czerwone flagi z sowiecką symboliką. Ówczesne nastroje w armii rosyjskiej doskonale oddaje następująca wymiana zdań, która miała miejsce pomiędzy generałem Eduardem Worobjo-wem, zastępcą dowódcy wojsk lądowych, a Sangakiem Safarowem, kryminalistą i przywódcą frontu ludowego. „Poczekaj Sangak, niedźwiedź jeszcze śpi, ale niedługo się obudzi" — mówił rosyjski generał. „Nie — odpowiedział Safarow — niedźwiedź zdechł, ale my niedźwiadki, dokończymy jego dzieło, tu oraz w Rosji. Przetrąciliśmy grzbiet demokracji w Tadżykistanie i zapędzimy to paskudztwo w takie ostępy, z których nigdy się nie wydostanie, ani w Azji Środkowej, ani w Rosji".134 Miarą zmian, które dokonały się w ciągu ostatnich lat, jest fakt, że generał Worobjow, który w 1992 r. tak liczył na krótki sen komunistycznego niedźwiedzia, już w 1995 r. był przeciwny użyciu armii w Czeczenii. Jednakże w 1992 r. prosowieckie nastroje wśród rosyjskich wojskowych i urzędników były powszechne. W październiku tego roku — jeśli wierzyć dziennikarskiej relacji — rosyjski ambasador w Duszanbe A. Dubnow: Rossijskaja..., s. 186. I. Rozpad imperium 197 Miaczesław Sienkiewicz samowolnie obiecał przywódcom frontu ludowego pomoc rosyjskiej armii w zajęciu stolicy. Jednakże rząd rosyjski prowadził odmienną politykę. Premier Jegor Gajdar udzielił poparcia rządowi koalicyjnemu w Tadżykistanie, a dowództwo 201 rosyjskiej dywizji, zaczęło przywracać dyscyplinę i przestrzegać neutralności. W tej sytuacji szalę zwycięstwa na stronę frontu ludowego przechyliła, przeprowadzona w listopadzie-grudniu 1992 г., interwencja armii Uzbekistanu, dowodzonej w większości przez oficerów rosyjskich. Nowym ministrem obrony Tadżykistanu został Rosjanin i zarazem generał uzbeckiej armii Wasilij Szyszlannikow. W ten paradoksalny sposób demokratyczna Rosja wciągnięta została w tłumienie narodowo-demokratycznej rewolucji w Tadżykistanie. Sowiecka elita wojskowa narzuciła swoje polityczne interesy państwu rosyjskiemu, służąc w istocie realizacji partykularnych celów innego postsowieckiego państwa. Rzeczywiście, gdy niedźwiedź zdechł, osierocone niedźwiadki zaczęły bezpardonowo rozszarpywać pomiędzy sobą resztki imperium. W 1991 r. komunistyczne elity w państwach Azji Środkowej bardzo się obawiały, że fala demokracji może dotrzeć do nich z Moskwy. Strach ten, paradoksalnie, sprzyjał rozpadowi Związku Sowieckiego. Teraz na odwrót, elity te chętnie uciekały pod opiekuńcze skrzydła postsowieckiej armii, aby ochronić własne reżimy przed miejscową opozycją. Problem podziału armii sowieckiej był więc w tym okresie bodajże najważniejszą kwestią polityczną. W gruncie rzeczy armia była jedną z kilkunastu samodzielnych części składowych, na które rozpadł się Związek Sowiecki. Na dodatek posiadała ona już pewne doświadczenie udziału w polityce. Kierownictwo Związku Sowieckiego przeprowadziło przy użyciu armii kilka mini przewrotów politycznych. Istniało więc niebezpieczeństwo, że armia wystąpi jako samodzielna siła polityczna w obronie federacji sowieckiej, po to, żeby uratować swoją pozycję w tym państwie. Na przeprowadzonym w styczniu 1992 r. ogólnowojskowym zgromadzeniu oficerskim bardzo często padały wezwania, aby „losy sił zbrojnych wziąć w swoje ręce". Z przeprowadzonych wśród uczestników tego zgromadzenia badań ankietowych wynikało, że 71proc. oficerów opowiadało się za odbudową Związku Sowieckiego.135 Siergiej Rogów, zastępca dyrektora Instytutu USA i Ka- 135 Por. A. Putko: Nastrojenija w armii biezpokojat i sarnich 'wojennych, „Niezawisimaja gazieta" 5. 02. 1992 oraz materiały „okrągłego stołu" Woorużennyje siły..., nr 3, s. 164-172. 198 Rozgrabione imperium nady pisał, że armia, podejmując działania w Abchazji, Naddniestrzu i Tadżykistanie, występowała w obronie swoich partykularnych interesów, starając się zachować struktury, funkcjonujące w jednolitym państwie.136 Gdyby rzeczywiście postulaty zebrania oficerskiego zostały zrealizowane, mogłoby powstać państwo o nazwie „Związek Sowieckich Socjalistycznych Okręgów Wojskowych". Jednakże wielu ekspertów już wtedy podawało w wątpliwość — jak się okazało trafnie — zdolność armii do odgrywania samodzielnej roli politycznej. Udział armii w procesach regionalizacji w znacznym stopniu przyspieszył podział sił zbrojnych.137 Odrębną kwestią był status broni atomowej. Prezydent M. Gorbaczow przekazał Б. Jelcynowi wszystkie swoje uprawnienia naczelnego dowódcy, w tym także tzw. guzik atomowy. Jednakże w wyniku rozpadu Związku Sowieckiego na mapie świata pojawiły się faktycznie cztery nowe mocarstwa jądrowe: Białoruś, Kazachstan, Rosja i Ukraina. Na terenie Rosji znalazło się 4278 głowic atomowych, przeznaczonych dla rakiet balistycznych, na Ukrainie — 1240, w Kazachstanie — 1040, a w Białorusi 54. Rosja dysponowała 1064 międzykontynental-nymi rakietami balistycznymi i 70 bombowcami dalekiego zasięgu, Ukraina 176 rakietami balistycznymi i 36 bombowcami, Kazachstan 104 rakietami i 40 samolotami, a Białoruś 54 rakietami.138 21 grudnia w Ałmaty podpisane zostało porozumienie o wspólnych środkach w odniesieniu do broni atomowej, które przewidywało, że decyzję o jej użyciu podejmuje prezydent Rosji w porozumieniu z prezydentami państw, uczestniczących w tym porozumieniu. Jednocześnie przyjęto zasadę scentralizowanej kontroli nad bronią atomową. Białoruś i Ukraina zobowiązały się przyłączyć do układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. W lutym 1992 r. zobowiązanie to potwierdził także Kazachstan. Do lipca 1992 r. z terytorium Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy wycofana została taktyczna broń jądrowa. Jednakże przekształcenie Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy w państwa bez broni atomowej związane było z trybem realizacji układu o ograniczeniu zbrojeń strategicznych (START). 23 maja 1992 r. w Lizbo- 136 Por. S. Rogów: Nużna li Rossii swoja politika nacyonalnoj biezopasnosti? „Niezawisimaja gazieta" 6. 03. 1992. 137 Por. W. Igrunow: Osnoamyje geopoliticzeskije processy fiewmla, „Po-liticzeskij monotoring" 1992, diemonstracyonnyj wypusk, s. 11. 138 Por. Jadiernyje woorużenija i riespublikanskij suwierienitiet, Moskwa 1992. Trochę inne cyfry por. S. Rogów, W. Rubanow: „Biezchoznaja"... oraz L. Iwlew: Diezintiegracya..., s. 30. I. Rozpad imperium 199 nie został podpisany protokół do układu START-1, uznający trzy nowe mocarstwa atomowe uczestnikami tego układu i zobowiązujący je do likwidacji broni atomowej „w najbliższym terminie". Otworzyło to długotrwały spór pomiędzy Rosją a Kazachstanem i Ukrainą na temat jurysdykcji i kontroli nad bronią atomową. Oczywiście państwa te nie zamierzały stać się mocarstwami atomowymi jednakże ich polityka podyktowana była brakiem zaufania względem Rosji. „Państwa spadkobiercy ZSRS — pisze niemiecki ekspert Franz Schimmelpfennig — publicznie nie podawały w wątpliwość zbiorowych zobowiązań, które nakładał na nie odziedziczony po ZSRS układ o ograniczeniu zbrojeń strategicznych (...) jednakże w tych ramach prawnych duże znaczenie posiadały względy zachowania statusu".139 Tak więc stosunki pomiędzy nowymi suwerennymi państwami od samego początku kształtowały się zgodnie z logiką dezintegracji i walki o zajęcie ważnej pozycji na przestrzeni postsowieckiej. Dążenie nowych państw do przekształcenia broni atomowej w symbol własnej suwerenności od razu napotkało przeciwdziałanie ze strony państw zachodnich. Państwa te przerażone, że broń atomowa zacznie się rozprzestrzeniać, sprzyjały centralizacji potencjału jądrowego w rękach, najpierw Naczelnego Dowództwa Zjednoczonych Sił Zbrojnych WNP, a następnie prezydenta Rosji. Tym bardziej że granice nowych państw podzieliły na kilka fragmentów — jednolity uprzednio — system wojsk strategicznych ZSRS, będący element militarnej równowagi sił w skali globalnej. W imię utrzymania tej równowagi państwa zachodnie sprzyjały zajęciu przez Rosję pozycji jedynego kontynuatora sowieckiego mocarstwa. Dość przypomnieć, że stacje wczesnego ostrzegania przed atakiem rakietowym i obiekty kontroli przestrzeni kosmicznej, a więc urządzenia ważne z punktu widzenia przestrzegania umów rozbrojeniowych, znalazły się na terenie Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Łotwy, Kazachstanu, Rosji, Tadżykistanu i Ukrainy. Wszelkie rozbicie takiego systemu mogłoby utrudnić lub wręcz uniemożliwić wykonanie umów o ograniczeniu zbrojeń strategicznych. Zachodnia strategia utrzymania międzynarodowego bezpieczeństwa poprzez wsparcie reintegracji przestrzeni postsowieckiej doty- 139 F. Schimmelpfennig: Raspad Sowietskogo Sojuza i zapadnaja stratiegi-ja obiezpieczenija biezopasnosti czeriez reintiegracyju, (w:) Strany bywszego SSSR i jewropiejskaja biezopasnost'. Moskwa 1994, s. 229. Por. J. Fiodorów: Jadiemoje orużije i broblemy biezopasnosti SNG: Politika Rosii, Ukrainy, Biela-rusi i Kazachstana w otnoszenii jadiernych woorużenij, Moskwa 1993. 200 Rozgrabione imperium czyła nie tylko kwestii rozszerzenia reżimu nierozprzestrzeniania broni atomowej. Na przełomie lat 1991/92 Rosja wystąpiła z koncepcją stworzenia wspólnego, amerykańsko-rosyjskiego systemu obrony kosmicznej. Realizacja takiego projektu oznaczałaby nadanie realnego wymiaru strategicznemu partnerstwu obu państw. Towarzyszyło temu dążenie Rosji do uzyskania międzynarodowej akceptacji dla odgrywania roli gwaranta stabilności i pokoju na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw, czyli akceptacji dla rosyjskich operacji wojskowych w Abchazji, Naddniestrzu i Tadżykistanie. Pod koniec 1991 r. długotrwały proces regionalizacji przestrzeni sowieckiej doprowadził do rozpadu Związku Sowieckiego. Tym samym regionalizacja wstąpiła w nową fazę i rozpoczął się długotrwały proces powstawania nowych niepodległych państw. Powstanie WNP umożliwiło cywilizowany podział spuścizny, która pozostała po wielkim imperium. Logika dezintegracji zapewniła Rosji uprzywilejowaną pozycję państwa-kontynuatora Związku Sowieckiego. Jednakże w tej postsowieckiej — w ścisłym tego słowa znaczeniu — koncepcji rosyjskiej państwowości, kryła się główna przyczyna jej słabości. Dziedziczyła ona cały mechanizm regionalizacji przestrzeni imperialnej, zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak w płaszczyźnie stosunków z najbliższymi sąsiadami. Łatwość i prostota, z jaką rozpadł się Związek Sowiecki, zadziwia po dziś dzień. W obronie ginącego imperium odezwały się zaledwie pojedyncze głosy. Tylko Demokratyczna Partia Rosji zorganizowała niewielką protestacyjną demonstrację. Większość społeczeństwa z bólem i w osłupieniu przyglądała się upadkowi światowego mocarstwa. W ogromnym państwie nie znalazła się ani jedna poważniejsza siła polityczna, włączając w to armię sowiecką, która gotowa była bronić imperium. Postkomunistyczna większość w Radzie Najwyższej Rosji praktycznie bez jednego słowa sprzeciwu głosowała za likwidacją ZSRS. Nacjonaliści w ogóle jakby się pod ziemię zapadli. Jednakże w tej łatwości, z jaką dokonywały się historyczne zmiany kryły się główne przyczyny późniejszych trudności, z jakim szybko zetknęło się państwo rosyjskie. Brak oporu wynikał z tego, że stara państwowość imperialna wyczerpała już swoje historyczne możliwości. Zainicjowana przez Gorbaczowa próba odrodzenia imperialnego państwa poprzez umocnienie roli sowietów, przy zachowaniu panowania komunistów, doprowadziła tylko do pogłębienia sprzeczności w obrębie elity komunistycznej i przyspieszenia procesów rozpadu. Proces politycznych przeobra- I. Rozpad imperium 201 żeń wyszedł daleko poza prawno-konstytucyjne ramy państwa imperialnego. Wprowadzenie swoistej sowieckiej demokracji ujawniło tylko niekonstytucyjny charakter ustroju politycznego, co w pełni udowodnił przewrót w sierpniu 1991 r. W państwie wielonarodowym i scementowanym bolszewicką przemocą, eksperyment połączenia reżimu komunistycznego z demokracją sowiecką zakończył się niepowodzeniem. W tej sytuacji rozpad Związku Sowieckiego był prawdopodobnie najbardziej umiarkowaną i łagodną formą likwidacji starego reżimu. Przekształcenie byłych sowieckich republik w suwerenne państwa, w celu likwidacji reżimu sowieckiego — pisze socjolog Igor Klam-kin — „można rozpatrywać jako fakt historycznej ewolucji, a dokładniej, jako jakościowo nowy proces, w którym, rewolucyjne w swojej istocie zadania, rozwiązywane były w formie ewolucyjnej".140 Tak więc również i przez swój pokojowy charakter, rozpad Związku Sowieckiego stanowił zerwanie z tradycją komunizmu. Jednocześnie rozpad imperium naniósł ogromną — i jak dotąd niezaleczoną — ranę świadomości społecznej. Ruch demokratyczny w Rosji był przede wszystkim ruchem antykomunistycznym i dopiero w drugim rzędzie antyimperialnym. Przy czym antyimperializm tego ruchu, raczej go osłabiał, niż wzmacniał. Podpisanie umów białowieskich ujawniło ogromny rozziew pomiędzy warstwą rządzącą a post-sowieckim społeczeństwem, słabo zróżnicowanym i zorganizowanym. Społeczeństwo odniosło się do tego wydarzenia niechętnie, ale biernie. Dlatego też nowa rosyjska państwowość nie posiadała wyraźnej duchowej podstawy, którą jedynie nieudolnie zastępowała doktryna kontynuacji. Na apatii i obojętności nie można przecież budować państwa. Ci, którym wtedy zabrakło odwagi, aby przeciwstawić się Jelcynowi, niebawem wymyślili legendę o tym, jak to trzej prezydenci przekra-dli się do Białowieży, aby tam, pod osłoną nocy, w pobliżu polskiej granicy, dopuścić się aktu zdrady ojczyzny. Komuniści, którzy po dziś dzień nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za krach swojego imperium, szybko zaczęli mówić o „białowieskim kacu", a określenie „rozpili we trzech" należy do ulubionych epitetów rosyjskiej opozycji. Wszystko to jednak świadczy o tym, że w Rosji powstała typowa republika bez republikanów, czyli takie państwo, którego podstawowe wartości jednej połowie społeczeństwa są nieznane, a drugiej połowie są nienawistne. Pod tym względem Rosja, gdzie często mówi się o „biało- 1401. Klamkin: Postkommunisticzeskaja diemokratija ijejo istoriczeskije oso-biennosti w Rossii, „Polis" 1993, nr 2, s. 9. 202 Rozgrabione imperium wieskich kainach", w znacznym stopniu przypomina Republikę Weimarską w Niemczech, w której akt kapitulacji z 1918 r. nazywano „ciosem w plecy". W Rosji powstało państwo, za którego istnienie spora część obywateli nie chce brać odpowiedzialności, gdyż uważa, że powstało ono w wyniku zdrady. Dlatego też wielu politologów — tak jak Aleksandr Janów — uważało, że bez zmasowanej pomocy ze strony państw demokratycznych kolejna próba modernizacji zakończy się w Rosji niepowodzeniem.141 Wszystkie badania socjologiczne potwierdzają, że rozpad imperium spowodował głęboki szok w świadomości społecznej. Dwie trzecie ogółu badanych w latach 1992-93 nie mogło pogodzić się z likwidacją Związku Sowieckiego. Jednocześnie społeczeństwo rosyjskie realistycznie oceniało sytuację, nie ulegając rewanżyzmowi. Udział zwolenników restauracji poprzedniego państwa wahał się wtedy w przedziale 16-20 proc. Igor Klamkin podkreśla znaczenie Wspólnoty Niepodległych Państw, na której w okresie przejściowym skoncentrowała się świadomość państwowa Rosjan, ułatwiając przejście do budowania własnej państwowości. Nowe państwa postsowieckie były jego zdaniem zbyt słabe, aby od razu przekształcić się w pełni samodzielne organizmy. W tej sytuacji utworzenie Wspólnoty było cywilizowaną formą stabilizacji, wchodzących w jej skład państw. Umocnienie WNP — pisał w 1993 r. Klamkin — „to dzisiaj nie dążenie do imperium, a zapewne jedyna możliwość uniknięcia rozkładu państwowości na znacznej części byłego ZSRS".142 Niebezpieczeństwo restauracji imperium kryło się nie w postsowieckiej integracji, a raczej w chaotycznym rozpadzie Związku Sowieckiego. To właśnie chaotyczny rozpad przestrzeni sowieckiej mógł stworzyć warunki dla rozwoju rosyjskiego radykalizmu narodowego i przekształcenia go w samodzielną siłę polityczną. Stan świadomości w dużym stopniu związany jest ze sposobem, w jaki rozpadł się Związek Sowiecki. Generalnie rzecz biorąc rozwód nosił charakter cywilizowany, ale nie aż tak, żeby przybrać formę np. międzynarodowego układu w sprawie formalnego rozwiązania ZSRS, ramowo określającego wzajemne prawa i obowiązki nowych państw. Brak takiego jednoznacznego aktu prawnego zrodził szereg konsekwencji. Po pierwsze, nie do końca wiadomo, kiedy ZSRS formalnie przestał 141 Por. A. Janów. Wiejmarskaja Rossija: czto wpieriedi, „Socyum" 1992, nr 3, s. 106. 1421. Klamkin: Politiczeskaja socyołogija pieriechodnogo pierioda, Polis 1993, nr 4, s. 57. I Rozpad imperium 203 istnieć. Po drugie, powstało wiele sporów na temat dziedziczenia konkretnych praw i obowiązków. Po trzecie, nie zostały przyjęte żadne formalne zobowiązania w sprawie praw obywatelskich, w sytuacji gdy część byłych „poddanych sowieckich" nie uzyskała żadnego nowego obywatelstwa, a część uważa, że ich prawa obywatelskie zostały ograniczone. W tej sytuacji rozwój nowych państw przede wszystkim będzie zależał od tego, w jakim stopniu poddani imperium będą stawać się obywatelami.143 Jednakże idea społeczeństwa obywatelskiego nie może zapełnić próżni po imperium w krajach biednych i ogarniętych kryzysem. Dlatego też jednym z najtrudniejszych problemów, z którym przez cały czas zmaga się społeczeństwo rosyjskie, jest znalezienie sposobu kompensaty utraconego imperium. Ogłoszenie przez republiki sowieckie suwerenności, a zwłaszcza proklamowanie suwerenności przez Rosję, przekształcenie się republik autonomicznych w suwerenne republiki traktować należy jako logiczny etap w procesie przekazywania i podziału imperium. Suwerenność, zarówno jako zjawisko, jak i kategoria polityczna, stanowi logiczny punkt zwrotny, w którym koncentrują się wszystkie rozproszone znaczenia imperium i może rozpocząć się proces kształtowania nowoczesnych państw. Miejsce komunistycznego centrum, emanującego przymus i tworzącego jednolity reżim władzy politycznej, z pozoru nieograniczony, jednakże w praktyce gasnący w miarę przybliżania się do peryferii, zajęło państwo — polityczny stan społeczeństwa obywatelskiego, zajmującego określone terytorium. Suwerenność faktycznie kończy imperium. Jednakże suwerenność na obszarze postsowieckim rozumiana jest w specyficzny sposób.144 Po pierwsze, jest to wewnętrzna suwerenność reżimu politycznego, stanowiąca praktyczną odpowiedź na pytanie — kto tutaj rządzi? Po drugie, jest to zewnętrzna suwerenność narodowa, rozumiana jako międzynarodowe uznanie suwerenności poszczególnych narodów. Z tego punktu widzenia bardzo charakterystyczne jest przyjęcie w Rosji doktryny prawnej kontynuacji Związku Sowieckiego. W praktyce suwerenność ograniczona została tylko do tych dwóch wymiarów. Nie jest ona rozumiana jako wewnętrzna suwe- 143 Por. I. Kudriawcew: jednostka — masy — państwa (o nowym podziale przestrzeni politycznej b. ZSRR), „Eurazja" 1995, nr 3, s. 77-84 oraz idem: Stratiegija zaszczity, „Niezawisimaja gazieta" 3. 09.1993. 144Por. W. Cymburskij: Idieja suwierienitieta w posttotalitarnom kontiek-stie, „Polis" 1993, nr 1, s. 17-30 oraz M. Iljin: Sobiranije i razdielenije suwierienitieta, „Polis" 1993, nr 5, s. 144-147. 204 Rozgrabione imperium renność obywateli, polegająca na tym, że zakres władczych uprawnień państwa rozciąga się tak daleko jak daleko sięga zgoda powszechna. Sposób rozpadu Związku Sowieckiego spowodował, że to reżimy polityczne określają zakres praw politycznych i obywatelskich. Równie słabo rozwinięta jest zewnętrzna suwerenność kontroli państwa nad określonym terytorium. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że nowe państwa nie dysponują siłą zbrojną, nieodzowną dla ochrony swojego terytorium. Przede wszystkim granice pomiędzy nowymi państwami nie są granicami, ustanowionymi w sposób zgodny z prawem międzynarodowym. Ponadto w świadomości społecznej dominuje strach przed granicami, rozumianymi w sposób sowiecki jako zasieki z drutu kolczastego i pola minowe, a nie jako nowoczesne „przezroczyste granice". Amorficzność terytorialna nowych państw stanowiła od samego początku jedną z głównych przeszkód w procesie integracji przestrzeni postsowieckiej. Integrować wszak mogą się tylko jednostki organiczne i spójne, a nie amorficzne zbiorowości. Niepełny rozwój zasady suwerenności stanowił — a zapewne nadal będzie stanowić — jedno z zasadniczych źródeł napięcia wewnętrznego oraz międzynarodowego na całym obszarze postsowieckim. Jest to zapewne związane z tym, że Związek Sowiecki nie został do końca pogrzebany, a jego widmo nadal krąży po Eurazji. II. Polityczny konflikt interesów Likwidacja partii komunistycznej i rozpad Związku Sowieckiego dokonały się niezwykle łatwo i praktycznie bez oporu. Stało się tak dlatego, że rewolucyjne zmiany polityczne przyniosły przede wszystkim kolosalne korzyści biurokracji. Nie tylko uzyskała ona nowe możliwości działania, ale także zdobyła demokratyczną legitymizację swojego uprzywilejowanego położenia. Niewątpliwie funkcje mera lub prezesa rady nadzorczej cieszą się większym prestiżem niż funkcja sekretarza gorkomu, sprawowana na dodatek w warunkach krachu ideologii komunistycznej. Jeśli w sferze politycznej miały miejsce zaiste rewolucyjne przeobrażenia, to w gospodarce z trudem była realizowana „reforma". Całość nomenklatury bardziej obawiała się rynku i prywatyzacji niż politycznych następstw likwidacji KPZS i ZSRS. Nie może to dziwić. Aby przekształcić dawne nomenklaturowe przywileje we własność prywatną należało wkroczyć w zupełnie nową sferę działalności, a to wymagało czasu. Sama w sobie prywatyzacja nie była oczywiście straszna dla nomenklatury, tak samo jak nie były dla niej straszne wolne wybory. Pod warunkiem, że oba te procesy dokonywały się pod jej kontrolą i prowadziły do zachowania uprzywilejowanej pozycji, w ramach tzw. transformacji systemowej. Opór nomenklatury przeciwko radykalnym reformom Jegora Gajdara był przede wszystkim walką o czas, niezbędny dla przygotowania się do nowej sytuacji. Była to raczej walka o zdobycie kluczowych pozycji w warunkach gospodarki rynkowej, a nie walka z samym rynkiem. Trafnie pisze politolog Dmitrij Furman, że stała walka pomiędzy radykalnymi reformatorami a zachowawczą większością aparatu państwowego stworzyła najkorzystniejsze warunki z punktu widzenia przekształcenia nomenklatury w klasę kapitalistów.1 W sytuacji gdy wysoka inflacja była ceną, zapłaconą za uzdrowienie budżetu, głównym celem najważniejszych grup nacisku było nie tyle totalne przeciwdziałanie polityce rządu, co wykorzystanie jej w swoich celach. Czyli dokończenie procesu prywatyzacji w warunkach wysokiej inflacji i słabej polityki finansowej państwa. Jedyna szansa 1 Por. D. Furman: Nasza strannaja riewolucyja, „Swobodnaja mysi" 1993, nrl, s. 18. 206 Rozgrabione imperium powodzenia programu leżała w błyskawicznym tempie przeprowadzanych przemian i sile szoku spowodowanego delegalizacją partii komunistycznej i rozpadem Związku Sowieckiego. Specyfika systemu postsowieckiego spowodowała jednak, że polityczna mobilizacja przeciwników reform dokonała się szybciej niż nastąpiła ilościowa i jakościowa kumulacja zmian. Transformacja ustrojowa w Związku Sowieckim i w Rosji w znacznym stopniu polegała na przekształceniu różnych segmentów nomenklatury gospodarczej w upolitycznione grupy interesu. Historia reform gospodarczych jest więc przede wszystkim historią konkurencji oraz współdziałania pomiędzy tymi grupami. Po okresie prywatyzacji nomenklatury i dezintegracji partii komunistycznej najbardziej wpływowymi pod względem politycznym były podmioty gospodarcze — przedsiębiorstwa i ich zjednoczenia, struktury finansowe i handlowe. Posiadając znaczne zasoby ludzkie, organizacyjne i finansowe, dysponując rozległymi kontaktami w instytucjach władzy, podmioty te okazywały decydujący wpływ na przyjęcie najważniejszych decyzji gospodarczych. Ustawa o przedsiębiorstwie państwowym z 1987 г., która zgodnie z zamysłem jej inicjatorów miała ożywić system gospodarki planowej, faktycznie doprowadziła do jej ostatecznego krachu. Ustawa ta nie tylko dawała przedsiębiorstwom większe prawa, ale także wyłączała ich kierowników z nomenklatury partyjnej. W efekcie, zakulisowe metody uzgadniania interesów, zastąpione zostały gwałtowną i agresywną presją dyrektorów na rząd. W latach 1989-91 nacisk dyrektorów, cieszących się poparciem załóg pracowniczych, osiągnął swoje apogeum i spowodował gwałtowną inflację.2 Rząd Gajdara tylko oswobodził przedsiębiorstwa od resztek zależności od państwa i legalizował wcześniej powstałą sytuację. Jednocześnie rząd, wprowadzając mechanizmy rynkowe, próbował się przeciwstawić grupowym naciskom. Przez pewien okres przedsiębiorstwa rosyjskie stały się bezpośrednimi uczestnikami polityki. Od ich stanowiska i od ich współdziałania w znacznym stopniu zależało powodzenie reform gospodarczych. W tym czasie to właśnie przedsiębiorstwa, a przede wszystkim kadra zarządzająca i nowa warstwa właścicieli, stały się bazą formowania szeregu nowych organizacji społecznych i politycznych. Z drugiej zaś strony rząd Gajdara nie posiadał żadnej skrystalizowanej bazy spo- 2 Por. S. Pieriegudow: Nozuyj rossijskij korporatywizm: oligarchiczeskij iii diemokraticzeskij, „Politija" 1998, nr 2, s. 107. II. Polityczny konflikt interesów 207 łecznej. Dlatego też głównym problemem antyinflacyjnej polityki rządu była cena społeczna tej polityki i siła politycznego sprzeciwu odbiorców pomocy państwa (np. w formie dotacji, niskich cen, subsydiów), których liczba systematycznie rosła wraz ze spadkiem efektywności gospodarki sowieckiej. W tym czasie w Rosji nie istniały żadne ustabilizowane grupy interesów. Jednakże nie oznacza to, że interesy ekonomiczne nie wywierały żadnego wpływu na przebieg procesu politycznego. Politolog Oleg Wite, w 1992 r. doradca rządu, pisał, że jako główne kryterium zróżnicowania według „interesów" można traktować stopień wpływu procesów gospodarczych na kształtowanie się przyszłych interesów. Bardziej prawidłowe będzie więc mówienie o „grupach zbliżenia do interesów", które tylko dla uproszczenia można nazywać grupami interesu. Dyrektorzy przedsiębiorstw tworzyli niewątpliwie grupę społeczną, znajdującą się pod bezpośrednim wpływem procesów gospodarczych i dlatego mogącą wywierać największy wpływ na politykę. W ogóle — zdaniem Wite — wszystkie kategorie politologiczne (grupy, interesy, instytucje, system polityczny, partie polityczne) w Rosji nie mogą być traktowane jako punkt wyjścia analizy, a na odwrót muszą być opisywane raczej jako „potencjalna rzeczywistość", powstająca w procesie transformacji. To znaczy, że cały czas mowa jest tylko o pewnych zmiennych hipotetycznych, uchwyconych w określonym momencie procesu powstawania.3 Na podobny problem zwraca również uwagę socjolog Igor Klam-kin. Specyfika postkomunistycznej demokracji polega na tym, że w miarę rozwinięte instytucje parlamentarne, w Rosji były to instytucje demokracji sowieckiej (deputowani ludowi, sowiety różnych szczebli, zjazd deputowanych, Rada Najwyższa), powstały w społeczeństwie, w którym nie ukształtowała się jeszcze struktura interesów społeczno-ekono-micznych i nie istniały organizacje, wyrażające te interesy. Dokładniej mówiąc nie ukształtowały się jeszcze prywatne i grupowe interesy w sferze produkcyjnej, istniały natomiast rozwinięte interesy konsumpcyjne. Dobrobyt nie był kojarzony z aktywnością gospodarczą i przedsiębiorczością, ale z presją polityczną. W sytuacji gdy władze prowadziły politykę nakierowaną na zreformowanie sfery produkcyjnej, a nie na natychmiastowy wzrost dobrobytu, instytucje parlamentarne nieuchronnie przekształcały się „w kluby rozgniewanych konsumentów, które, z jednej strony, domagają się przekazania dochodów na rzecz swoich wyborców, kosztem innych grup ludności, a z drugiej — 3Por. O. Wite: „Centrizm" w rossijskoj politikie, „Polis" 1994, nr 4, s. 29-30. 208 Rozgrabione impeńum rywalizują między sobą w dyskredytacji wszelkiego naczalstwa, które nie chce dać tego, o co proszą" .4 W tej sytuacji polityczna stabilność władz była niezwykle chwiejna, a przede wszystkim słaba była pozycja rządu. W gruncie rzeczy reżim mógł się utrzymać przede wszystkim na irracjonalnym poparciu dla charyzmatycznego lidera symbolizującego zerwanie z przeszłością i tworzenie nowego państwa. Zasadnicza słabość postkomunistycznej demokracji polega na tym, że nie jest ona w sposób dostateczny prawomocna. Z faktu, że wyborcy głosowali na jakieś partie lub konkretnych polityków nie wynika, że są oni gotowi brać na siebie odpowiedzialność za swoje decyzje. Psychologicznie są oni bardziej skłonni do rozczarowania niż do odpowiedzialności. Powoduje to głębokie wewnętrzne sprzeczności w rozwoju społeczeństw postkomunistycznych. W Europie Zachodniej w okresie przejścia do nowoczesnej gospodarki rynkowej problemy te były rozwiązywane w drodze ograniczenia powszechnego prawa wyborczego. W krajach postkomunistycznych instytucje demokratyczne rozwinęły się wcześniej niż ukształtowała się nowoczesna struktura społeczna. Z drugiej zaś strony w Rosji psychologiczne rozdarcie pomiędzy władzą a społeczeństwem nie przybierało zorganizowanych form politycznych. Dlatego też zawsze istniał czas, aby reprezentanci społecznego rozczarowania mogli pojawić się w grupach elitarnych, związanych zarówno ze społeczeństwem, jak i z rządem. Stąd też wziął się charakterystyczny dla Rosji fenomen opozycji wewnątrz rządu, czy też szerzej w ramach warstwy rządzącej. Pozwalało to zawsze korygować politykę rządu tak, aby rozczarowanie nie przekroczyło granic niebezpiecznych dla całego reżimu. Jednocześnie wciąganie reprezentantów niezadowolenia społecznego do rządu i tworzenie w jego obrębie wewnętrznej opozycji prowadziło do marginalizacji opozycji parlamentarnej, a w konsekwencji do marginalizacji samego parlamentu. Z tego też względu następowało „upolitycznienie" przemysłu i „uprzemysłowienie" polityki. Dla stabilności systemu politycznego kluczową rolę odgrywała postawa takich masowych grup społecznych, jak pracownicy przemysłu zbrojeniowego i sfery budżetowej, odgrywających kluczową rolę w starym systemie. W znacznym stopniu poglądy tych dwóch grup określały kierunek i tempo rozwoju całego społeczeństwa. Jednocześnie ważną rolę polityczną odgrywały takie grupy jak dyrektorzy przedsiębiorstw przemysłowych, szefowie kołcho- 41. Klamkin: Postkommunisticzeskaja diemokrałija i jejo istończeskije oso-biennosti w Rossii, „Polis" 1993, nr 2, s. 10. II. Polityczny konflikt interesów 209 zów i sowchozów, oficerowie. Zwłaszcza kluczowa była pozycja dyrektorów przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego. W pierwszej połowie 1992 r. to właśnie dyrektorzy nie tylko wyrażali własne interesy grupowe, ale także odegrali rolę politycznych reprezentantów niezadowolenia załóg pracowniczych. System sowiecki stworzył specyficzny typ relacji pomiędzy robotnikami a dyrektorami, którzy od 1987 r. byli wybierani. Dyrektorzy brali na siebie obowiązki w zakresie obrony socjalnych praw pracowników, a robotnicy udzielali zbiorowego poparcia tym dyrektorom, którzy umieli połączyć funkcje organizatora produkcji i przywódcy związkowego. W tej sytuacji dyrektorzy byli nie współczesnymi menedżerami, ale przywódcami „wspólnot przemysłowych". We wspólnotach tych rządził duch indywidualnej korzyści, jednak brak było jakiegokolwiek poczucia własności.5 To oczywiście determinowało specyficzną rolę kadry dyrektorskiej w systemie politycznym, zwłaszcza że zorganizowany on był zgodnie z zasadami sowieckiej demokracji. To właśnie w sowietach dyrektorzy przedsiębiorstw przemysłowych odgrywali rolę przywódców, politycznie zorganizowanych grup interesów konsumpcyjnych. Połączenie dwóch okoliczności — samodzielnej pozycji dyrektorów przedsiębiorstw państwowych jako reprezentantów konsumpcyjnych interesów pracowników oraz instytucjonalnej struktury demokracji sowieckiej prowadziło do przekształcenia się warstwy dyrektorskiej w zorganizowaną siłę polityczną, wywierającą bezpośrednią presję na rząd poprzez swoich reprezentantów w sowietach lub poprzez własne organizacje. W latach 1991-92 ukształtował się w Rosji lobbying polityczny, polegający na wywieraniu wpływu na rząd przez organizacje przedsiębiorców, za pośrednictwem „własnych" partii politycznych i „własnych" grup deputowanych w sowietach. Presja ta prawie bez wyjątku skoncentrowana była na kwestiach inflacji i polityki finansowej. W tej sytuacji tworzenie społecznej bazy poparcia dla reformatorskiej polityki rządu i prezydenta równoznaczne było z rezygnacją z radykalizmu polityki stabilizacyjnej, a tym samym z pójściem na ustępstwa wobec konkretnych grup nacisku. Dlatego też bardzo szybko w polityce rządu najważniejszą okazała się być umiejętność wybrania strategicznie korzystnych kompromisów, a nie sama twardość antyinflacyjnego kursu. Ekonomista Władimir Mau pisze, że „poziom inflacji stał 5 Por. I. Klamkin: Politiczeskaja socyołogija pieriechodnogo obszczeslwa, Polis" 1993, nr 4, s. 50. 210 Rozgrabione impeńum się nie tyle ekonomicznym, co politycznym wskaźnikiem, charakteryzującym stabilność pozycji rządowej drużyny reformatorów, stan klimatu politycznego w Rosji oraz perspektywy realizacji określonego typu reform".6 Politolog Jurij Fiodorów uważa, że pożyteczne dla wyjaśnienia procesu politycznego w Rosji może być odwołanie się do „modelu wielkich grup interesów".7 Trzeba oczywiście pamiętać, że chodzi bardziej o interesy potencjalne, kształtujące się w procesie społecznej transformacji, niż o utrwaloną strukturę interesów. Po upadku reżimu komunistycznego w 1991 r. doszło do konfliktu dwóch dużych koalicji, jednoczących wiele mniejszych grup interesu i porządkujących społeczeństwo rosyjskie w wymiarze wertykalnym. Koalicje te posiadały zarówno część elitarną, jak i bardziej masową komponentę. Pierwsza z tych koalicji zainteresowana była w możliwie jak najszybszej transformacji Rosji w kierunku liberalnym — ograniczenia roli państwa w gospodarce, maksymalnej swobody gospodarowania i szerokich kontaktów ze światem zewnętrznym. Do grupy tej należał kapitał handlowy, szybko rozwijająca się sfera usług, znaczna część przemysłu wydobywczego, ta część przemysłu przetwórczego, która względnie szybko dostosowała się do warunków wolnej konkurencji oraz związana z tymi segmentami gospodarki część sektora bankowego. W wymiarze politycznym „liberalna koalicja interesów" związana była z takimi politykami jak Jegor Gajdar i Anatolij Czubajs. Drugą koalicję interesów, wywierającą silny wpływ na proces polityczny, tworzyli szefowie przedsiębiorstw przemysłowych i rolnych. Zaniechanie wyścigu zbrojeń, otwarcie rynku wewnętrznego i ograniczenie pomocy państwa spowodowało, że większość przedsiębiorstw, w tym zwłaszcza przemysłu zbrojeniowego i związanych z nim nowoczesnych gałęzi produkcji, okazała się być społecznie zbędna i niekonkurencyjna na wolnym rynku. Dlatego też większość dyrektorów, a także związana z nimi część biurokracji, władz lokalnych i federalnych instytucji władzy występowała przeciwko reformowaniu gospodarki i modernizacji systemu społecznego. Koalicja ta najczęściej związana była z partiami politycznymi i ugrupowaniami o charakterze „centrowym" lub otwarcie nacjonalistycznym i komunistycznym. Najważniejszym obszarem konfrontacji tych dwóch koalicji była 6 W. Mau: Ekonomika i włast'. Politiczeskaja istorija ekonomiczeskoj rieformy w Rossii 1985-1994, Moskwa 1995, s. 46-47. 7 Por. J. Fiodorów: Parłamient w transformacyonnom processic w Rossii, (w:) L. Szewcowa (red.): Rossija politiczeskaja, Moskwa 1998, s. 92-96. II. Polityczny konflikt interesów 211 reforma gospodarcza, a zwłaszcza problem inflacji i prywatyzacji. „Liberalna koalicja interesów" popierała stłumienie inflacji, tak aby kapitały zgromadzone w sferze handlu i usług mogły być inwestowane w efektywne albo potencjalnie efektywne gałęzie wytwórczości. W tym celu konieczne było również przeprowadzenie prywatyzacji w taki sposób, aby dyrektorzy i załogi pracownicze nie uzyskali decydującego wpływu na sposób dysponowania własnością państwową. W sferze interesów tej grupy leżała także stabilizacja finansów publicznych, gdyż oznaczała ona ograniczenie wydatków na obronę i podtrzymanie niekonkurencyjnych sektorów gospodarki. Interesy przeciwstawnej koalicji leżały w spowolnieniu tempa reformy gospodarczej, utrzymaniu państwowej kontroli gospodarki, stosowaniu protekcjonizmu w stosunkach gospodarczych z zagranicą, zachowaniu wysokiego poziomu wydatków obronnych i dotowaniu przemysłu państwowego. W dziedzinie prywatyzacji koalicja ta teoretycznie popierała model własności kolektywnej, w praktyce oznaczający przejęcie pełnej kontroli nad przedsiębiorstwami przez korpus dyrektorski. W płaszczyźnie międzynarodowej interesom tej koalicji odpowiadała „kontrolowana konfrontacja", gdyż tworzy ona raison d'etre dla przemysłu zbrojeniowego i sił zbrojnych. Walka tych dwóch koalicji wykraczała poza obszar wąsko pojmowanej reformy gospodarczej i w znacznym stopniu określała sens całego procesu politycznego w Rosji po 1991 г., а przynajmniej do kryzysu finansowego w 1998 r. Konflikt dwóch koalicji w dużym stopniu sprzyjał pojawieniu się tendencji autorytarnych. Z jednej strony „dyrektorska koalicja interesów" z zasady dążyła do ograniczenia demokracji, gdyż zainteresowana była w przeprowadzeniu politycznej redystrybucji zasobów gospodarczych na swoją korzyść. Z drugiej zaś strony realizacja „interesów liberalnych" wymagała stabilności jako rezultatu skoncentrowanych wysiłków politycznych, to zaś zakładało koncentrację władzy. W warunkach demokracji sowietów koncentracja taka nie mogła się dokonać w parlamencie i jedynym jej organem mógł być prezydent. Paradoksem liberalizacji i transformacji gospodarki w Rosji jest to, że często przybierała ona autorytarną formę polityczną. 212 Rozgrabione imperium 1. REFORMY GAJD ARA Polityczne aspekty reform Przyjęcie przez władze Rosji rynkowego modelu polityki gospodarczej stanowiło poważny przełom polityczny. Kończył się okres socjalistycznych reform gospodarczych, a zaczynała się faza postkomunistycznej transformacji. Przełom ten możliwy był dzięki trzem czynnikom. Po sierpniu 1991 r. zdezorganizowane były najważniejsze zachowawcze grupy nacisku (kompleks wojskowo-przemysłowy i lobby agrarne) i nie okazywały one początkowo oporu wobec liberalnej polityki gospodarczej rządu. Zmęczenie społeczeństwa powodowało, że niskie było prawdopodobieństwo masowych niepokojów społecznych z powodu wzrostu cen. Ponadto Borys Jelcyn osiągnął wtedy szczyt swojej popularności i większość jego propozycji spotykała się z bezapelacyjnym poparciem. Przejęcie steru polityki gospodarczej przez Je-gora Gajdara spowodowane było w znacznym stopniu interesami politycznymi prezydenta, a nie społeczną popularnością liberalnego modelu reform stabilizacyjnych. Zasadniczym kryterium określającym wybór metody reformowania gospodarki był kryzys władzy. Teoretycznie w Rosji możliwa była stabilizacja sytuacji gospodarczej przy pomocy metod administracyjnych, np. wprowadzenia systemu kartkowego. Wariant taki byłby bardziej zrozumiały dla sowieckiej nomenklatury i dla znacznej części społeczeństwa. W tym kierunku szły projekty Jawlińskiego oraz rządu Siłajewa. Zasadniczą wadą koncepcji administracyjnej stabilizacji był brak silnej i efektywnej władzy państwowej. „Słabe państwo — pisze Władimir Mau — było obiektywną rzeczywistością, którą należało brać pod uwagę przy wyborze strategii ekonomiczno-politycznej"." W warunkach słabości państwa liberalny wariant polityki stabilizacyjnej gwarantował, co prawda przy znacznych kosztach społecznych, przywrócenie elementarnej kontroli nad sytuacją gospodarczą w państwie. Dlatego też był on najbardziej atakowany przez najsilniejsze ekonomiczne grupy nacisku, które w warunkach słabego postsowiec-kiego państwa mogły w największym stopniu realizować swoje partykularne interesy. W sytuacji, gdy państwo obiektywnie było słabe i skorumpowane, sprzeciw wobec liberalnego modelu polityki gospodarczej służył tylko realizacji interesów najmocniejszych grup nacisku. Chociaż część autorów na odwrót uważa, że bez silnego państwa nie 8W. Mau: Ekonomika..., s. 42. II. Polityczny konflikt interesów 213 można wprowadzać skutecznego rynku. Rosja natomiast odziedziczyła po Związku Sowieckim —jak pisał historyk Roj Miedwiediew — „zły, nieefektywny i skorumpowany aparat schyłkowego systemu totalitarnego".9 Reforma gospodarcza od samego początku uwikłana była w głęboki kryzys władzy, który tylko połowicznie został rozwiązany po sierpniu 1991 r. Siergiej Wasiljew, ekonomiczny doradca Gajdara, pisał, że program reform gospodarczych został przygotowany na zamówienie Jelcyna w celu umocnienia jego władzy. Natomiast Jawlinski, w tym czasie doradca ekonomiczny Gorbaczowa, próbował opracować program uratowania Związku Sowieckiego. Dlatego też ówczesna alternatywa polityczna wyglądała w sposób następujący — „albo centrum dusi wszystkich, którzy prowadzą racjonalną politykę, albo Rosja posylajet wsiech podalsze i prowadzi politykę w ramach systemu jednolitej władzy. (...) Teraz należy, wykorzystując charyzmę Jelcyna, dać mu ekonomiczny mechanizm dla jego politycznego programu".10 Jednakże od początku 1992 r. popularność prezydenta zaczęła spadać, aby wzrosnąć dopiero w kwietniu 1993 г., gdy zostało przeprowadzone referendum na temat polityki reform (por. tab. 3). Spowodowało to, że już od wiosny 1992 r. prezydent Jelcyn zaczął się stopniowo dystansować od polityki wicepremiera Gajdara i szukać porozumienia z wpływowymi grupami nomenklaturowymi. Ekonomiczny program reform był ściśle połączony z politycznym zadaniem umocnienia władzy prezydenckiej. Gdy tylko zbyt rygorystyczna polityka finansowa zaczęła podrywać społeczne zaufanie do Jelcyna, pojawił się rozziew pomiędzy programem reform rynkowych a politycznymi interesami władzy prezydenckiej. Równocześnie już w kwietniu 1992 r. rozpoczął się polityczny atak na Gajdara, a więc znacznie wcześniej, niż zostały osiągnięte pierwsze pozytywne efekty programu stabilizacyjnego. W warunkach głębokich zmian społecznych i ekonomicznych popularność przywódcy politycznego nie może być trwała. Zależność tempa i kierunku reform od popularności jednego tylko polityka rodzi niestabilność polityczną i gospodarczą. Na dodatek zaufanie do Jelcyna nosiło czysto personalny charakter i nie było związane z poparciem dla reform. Jego zwolennicy widzieli w nim raczej czynnik stabilizacji niż rzecznika jakieś określonej polityki. Przecież w tym samym czasie odsetek zdeklarowanych zwolenników „kapitalizmu", czyli ludzi, kierujących się w swojej aktywności zawodowej dążeniem do zdobycia własności prywatnej i niezależności od państwa było tylko 23-24 proc.11 9 R. Miedwiediew: Kapitalizm w Rossii?, Moskwa 1998, s. 48-49. 10S. Wasiljew: „My — prawitielstwo biednogo gosudarstwa", „Moskwo-skije nowosti" 26. 04.1992. 11 Por. Naród ipolitika. Fond „Obszczestunennoje mnienije", „Polis" 1993, nr 4, s. 79-85. 214 Rozgrabione imperium Tab. 3. Wskaźnik popularności Borysa Jelcyna (w skali 10 punktowej) Rok 1991 1992 1993 Miesiąc lipiec paź г dziemik listopad styczeń luty kwiecień maj lipiec sierpień paz ź dziernik listopad grudzień styczeń luty kwiecień Punkty 5,36 6,01 5,07 4,54 4,62 4,90 4,15 3,86 3,96 3,97 3,77 3,60 3,69 3,89 3,91 3,53 3,66 432 Na podstawie badań Ogólnorosyjskiego Ośrodka Badania Opinii Społecznej. Źródło: W. Mau: Ekonomika i wlast'. Politiczeskaja isłorija ekonomi-czeskoj rieformy w Rossii 1985-1994, Moskwa 1995, s. 92 oraz L. Siedow: Kuda wywodiat kriwyje. Stud'by politikow w zierkale socyologiczeskich oprosow, „Własf" 1996, nr 11, s. 3-5. II. Polityczny konflikt interesów 215 Podobna personalizacja polityki jest bardzo charakterystyczne dla społeczeństw postkomunistycznych, w których nie ukształtowały się jeszcze trwałe interesy ekonomiczne, a więc z istoty rzeczy nie może być trwałych orientacji politycznych. Interesujące jest to, że poparcie dla prezydentów państw postsowieckich spadało niezależnie od tego, czy prowadzili oni reformy, czy też nie. Według badań fundacji „Opinia Społeczna" zaufanie do Jelcyna wynosiło w lutym 1992 r. 48 proc, w listopadzie 1992 r. 28 proc. i 36 proc. w marcu 1993 r. Zaufanie do prezydenta Ukrainy Leonida Krawczuka stanowiło 57 proc. w lutym i 26 proc. w listopadzie 1993 r.12 W świadomości społecznej dużą rolę odgrywała powierzchowna orientacja na wzorce zachodnie. Generalnie rzecz biorąc w społeczeństwie dominowało stereotypowe przekonanie o konieczności wyboru „normalnego" lub „cywilizowanego" modelu rozwoju, bez zastanawiania się nad aksjologią i technologią postsowieckiej modernizacji. Z badań przeprowadzonych w 1990 r. wynikało, że 32 proc. badanych Rosjan uważało, że wzorcem powinny być Stany Zjednoczone, tyle samo, że Japonia, 17 proc. — Niemcy, 11 proc. — Szwecja i tylko 4 proc. gotowych było wzorować się na Chinach. Już pierwsze miesiące reform wpłynęły na radykalną zmianę poglądów. Ponowne przeprowadzenie tej samej ankiety w 1992 r. dało odmienne rezultaty. Tylko 13 proc. badanych chciało wzorować się na Stanach Zjednoczonych, 12 proc. na Japonii, a 7 proc. na Niemczech. Ogólna liczba zwolenników modelu zachodniego zmniejszyła się z 90 proc. do 40 proc. Pod koniec 1995 r. tylko 25 proc. respondentów uważało, że wzorce zachodnie są przydatne dla Rosji.13 W połowie 1996 r. już tylko 12 proc. rosyjskich obywateli fascynowało się doświadczeniem Zachodu. Dominacja w społeczeństwie naiwnych wyobrażeń nt. gospodarki rynkowej i charakteru społeczeństw zachodnich ułatwiła niewątpliwie start reform. Z czasem jednakże stało się to powodem oskarżeń Gajdara o próbę narzucenia Rosji obcego jej modelu gospodarczego. Aleksandr Cypko — popularny w latach pieriestrojki publicysta, a obecnie nostalgiczny mocarstwowiec — powiada, że „Gajdar świadomie dążył do wyprowadzenia Rosji z rosyjskiej historii, pozbawienia nas prawa do »ambicji imperialnych«, ograniczenia naszej «przestrzeni życiowej«, osłabienia kompleksu wojskowo-przemysłowego".14 Inni 12 Por. I. Klamkin: Postkommunisticzeskaja..., s. 15. 13 Por. W. Sogrin: Zapadnyj libieralizm i rossijskije rieformy, „Swobodnaja mysi" 1996, nr 1, s. 32. 14 Wypowiedź A. Cypko w dyskusji. Rossija nie otmieczała piatiletija naczała „gajdarowskich rieform" likowanijem, „Niezawisimaja Gazieta" 13. 02.1997. 216 Rozgrabione imperium autorzy zarzucają Gajdarowi w równej mierze dążenie do osłabienia państwa, jak i posługiwanie się metodami bolszewickimi. Są to częstokroć zarzuty gołosłowne i nielogiczne. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że w czasie reform Gajdara nie stosowano masowego terroru politycznego i ekonomicznego. Przeciwnie, zasadniczym problemem rządu było odcięcie się od przeszłości oraz dążenie do zachowania ewolucyjnego charakteru przemian. Stąd też pretensjonalny tytuł książki Gajdara Państwo i ewolucja, stanowiący celową parafrazę znanej pracy Lenina. Stałą jego „obsesją" jest porównywanie własnych reform z rewolucją bolszewicką. Tak jak bolszewicy często odwoływali się do doświadczeń rewolucji francuskiej, tak Gajdar często porównywał reformy z polityką Lenina. Głównym jego problemem było jednakże uniknięcie koszmaru rewolucji. Dlatego też zarzut bolszewizmu wobec Gajdara jest pozbawiony niewiątpliwie sensu. Całe jego myślenie polega na celowym zerwaniu z dogmatami bolszewizmu. Zapewne w całym tym problemie chodzi także o jego aspekt literacki i rodzinny. Przez długie lata nazwisko Gajdar kojarzyło się wyłącznie z komunizmem. Dziad rosyjskiego reformatora Arkadij był dowódcą Armii Czerwonej, znanym z bezprzykładnego okrucieństwa na frontach wojny domowej. „Morderstwa Gajdara — pisze współczesny krytyk — były tak straszne, że nawet w tych latach krwawej powodzi został on pozbawiony pułku, postawiony przed sądem i skazany przez bolszewików na śmierć".15 Z opresji miał go uratować sam Trocki i „maniak terroru" został skierowany na leczenie. W efekcie stał się on autorem niezwykle delikatnych i ciepłych utworów, w tym także głośnej powieści dla młodzieży Timur i jego drużyna. Sportretował w niej swojego syna Timura Gajdara, czyli ojca przyszłego premiera. Krew niewinnych ofiar zrodziła łagodność literatury, obrazującej rzewną dziecięcość nowego ustroju. Nie tylko. Także wyrzuty sumienia, krwawe samookaleczenia i pobyty w szpitalu psychiatrycznym. Natomiast dziad ze strony matki Paweł Bażow był znanym kolekcjonerem ural-skiego folkloru, mistrzem stylizowanych baśni i autorem popularnej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych książki Szkatułka z malachitu. Zapewne dla rosyjskich komunistów Gajdar nie tylko jest znienawidzonym reformatorem, ale także zdrajcą rodzinno-literackich ideałów. Jegor Gajdar często nazywany jest liberałem, a nawet uważany bywa za ojca współczesnego rosyjskiego liberalizmu. Jest w tym wiele 15 A. Korolów: Ironiczeskije ubijstwa i gieomietriczeskije zwierstwa, „No-woje wriemia" 1996, nr 34, s. 33. її. Polityczny konflikt interesów 217 prawdy. Jednakże sam on często unika tak jednoznacznych określeń. „Państwo socjalne czy wolny kapitalizm... Temat dla sporu akademickiego! Ani von Hayek, ani lord Keynes nie tworzyli swoich teorii w odniesieniu do państwa nomenklaturowo-»azjatyckiego«, znajdującego się pod silnym kryminalnym wpływem. Zmienimy system, zbudujemy podstawy społeczeństwa zachodniego — a wtedy staną się aktualne te spory. Rozpad imperium biurokratycznego pod wpływem zżerającej go korozji majątkowych interesów biurokratycznej oligarchii — to nieuchronny finał każdego «wschodniego» imperium. Oznacza to koniec określonego cyklu w jego historii. Należy zrobić wszystko, aby bolszewicki cykl był rzeczywiście ostatnim w historii Rosyjskiego Imperium. Rosja posiada dzisiaj unikalną szansę, aby zmienić swoją społeczną, ekonomiczną, a w ostatecznym rezultacie historyczną orientację, stać się republiką »zachodniego« typu".16 Słowa te zostały opublikowane w 1995 г., ale dobrze mogą charakteryzować ideologię tych reform, które Gajdar podejmował na przełomie lat 1991/92. Niewątpliwie u podstaw całej koncepcji leżał system poglądów, które można nazwać determinizmem ekonomicznym. To znaczy, że całe rozumienie przez Gajdara zachodniego modelu rozwoju społecznego sprowadza się do pojęcia wzrostu gospodarczego, pojmowanego jako wzrost wielkości produkcji w przeliczeniu na jedną osobę. Jednakże tak rozumiany wzrost gospodarczy stanowi raczej wyjątek niż regułę w historii. Uważa on, że wzrost gospodarczy praktycznie nigdzie nie pojawił się sam z siebie, a został narzucony w wyniku konkurencji z bardziej rozwiniętymi krajami. Stąd też postulat odrzucenia autarkii gospodarczej jako podstawowy warunek wciągnięcia Rosji w orbitę zachodniego wzrostu gospodarczego. Najważniejszym warunkiem włączenia się w proces wzrostu gospodarczego jest — zdaniem Gajdara — powstanie odpowiednich instytucji społeczno-ekonomicznych, a przede wszystkim instytucji własności prywatnej i rynku. Wszystko pozostałe, włączając w to rozwój sił wytwórczych i nauki, odgrywa rolę drugoplanową. Stąd też wynikało świadome ignorowanie przez reformatorów specyficznego charakteru Rosji i osobliwości rosyjskiej mentalności. Determinizm ekonomiczny był właśnie zasadniczym dogmatem ekipy Gajdara. Piotr Awen, bliski współpracownik Gajdara, w wywiadzie dla „Niezawisimoj Gaziety" często powoływał się na przykład Polski. Gdy dziennikarz zauważył, że sytuacja w Rosji różni się od sytuacji w Polsce, Awen odparował: „Sytuacja gospodarcza jest bar- J. Gajdar: Gosudarstwo i ewolucyja, Moskwa 1995, s. 198-199. 218 Rozgrabione imperium dzo podobna. Myślę, że u Polaków bardak był podobny jak u nas. (...) Nie ma specyficznych krajów. Z punktu widzenia ekonomii — jeśli ekonomia to nauka, mająca swoje prawa — wszystkie kraje w aspekcie stabilizacji są je-dna-ko-we".17 Być może w tym założeniu o ekonomicznej identyczności wszystkich krajów tkwi istota całej koncepcji reform rynkowych w Rosji. Władimir Mau, doradca Gajdara, powiedział kiedyś ironicznie, że do dobrobytu wszystkie kraje dochodzą mniej więcej w ten sam sposób, niezależnie od specyfiki kulturowej i geopolitycznej. Natomiast do katastrofy gospodarczej każdy kraj dochodzi swoją odmienną „trzecią" drogą. Oczywiście pogląd ten jest dosyć sporny. Jednakże polityka gospodarcza w 1992 r. dostarczyła wielu przykładów na rzecz prawdziwości tej tezy. Okazało się, że nie ma żadnej specyficznej „rosyjskiej" inflacji, odmiennej od inflacji w innych krajach. Rosjanie reagowali na impulsy gospodarcze w sposób podobny jak mieszkańcy innych krajów. Np. liberalizacja cen doprowadziła w ciągu czterech tygodni do likwidacji pierwszych zewnętrznych oznak nierównowagi rynkowej. Jednakże prawa ekonomii nie są absolutne. Gospodarka jest bardzo złożonym systemem ściśle powiązanym ze sferą polityki. Problemem wszystkich krajów, przeprowadzających głębokie reformy gospodarcze, jest upolitycznienie przedsiębiorstw, firm handlowych i banków. W Rosji na dodatek radykalna reforma rynkowa służyła przede wszystkim nie naprawie gospodarki, ale rozwiązaniu kryzysu władzy, spowodowanego rozpadem imperium partii komunistycznej. Chodziło o stworzenie nowych społecznych podstaw reżimu jednolitej władzy państwowej. Kolejnym mitem związanym z początkiem reform Gajdara jest szeroko rozpowszechnione przekonanie, że program ten narzucony został Rosji przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Pogląd ten nie jest ścisły. Rzeczywiście — ogólna koncepcja reform w Rosji podobna była do reform realizowanych w tym czasie w Polsce i Czechosłowacji pod egidą MFW. Jednakże program reform w Rosji nie był dopracowany w wielu szczegółach. Związane to było z tym, że większość instrumentów stosowanych w gospodarce sowieckiej niewiele miała wspólnego z gospodarką rynkową. Rząd zaś praktycznie dysponował tylko 17 „Wsie profiesora ekonomii budut protiw was...". Wywiad z P. Awenetn, „Niezawisimaja gazieta" 27.02.1992. Na abstrakcyjne pojmowanie wzrostu gospodarczego często zwracają uwagę krytycy Gajdara, por. I. Bir-man: Anomalnoje połuznajstwo, „Niezawisimaja gazieta" 22.05.1997. II. Polityczny konflikt interesów 219 dwoma miesiącami na przygotowanie programu działania. W związku z tym nie orientował się w wielu szczegółowych kwestiach dotyczących metod konstruowania budżetu. Przykładowo dochody ze sprzedaży waluty, przy jednoczesnym zastosowaniu kilku oficjalnych kursów wymiany, nie były zaliczane jako dochody budżetu państwa, a wpływały do „budżetu handlu zagranicznego". W ten sposób rząd ukrywał część dochodów przed populistyczną Radą Najwyższą. Ministerstwo finansów i bank centralny Rosji stopniowo wyjaśniały, jakie zobowiązania Związku Sowieckiego przejmuje Rosja. Wszystko to powodowało, że bardzo trudno było wypracować szczegółowe kryteria realizacji programu stabilizacyjnego, co sprawiło, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy zrezygnował w 1992 r. z podpisania umowy z Rosją, która dopiero w kwietniu tego roku stała się jego uczestnikiem. Program Gajdara był realizowany bez poparcia międzynarodowych instytucji finansowych. Rosja więc nie dysponowała w 1992 r. funduszem stabilizacyjnym, tak jak Polska i Czechosłowacja. Jacek Rostowski, ekonomiczny doradca rządu rosyjskiego, uważa, że w wypadku podpisania umowy z MFW Rosja mogłaby otrzymać fundusz stabilizacyjny w wysokości 5 mld dolarów, co równałoby się więcej niż połowie ówczesnej masy pieniężnej. Dysponowanie takim funduszem stabilizacyjnym umożliwiłoby utrzymanie wyższego kursu rubla, wcześniejsze ograniczenie inflacji, szybsze podniesienie cen energii do poziomu światowego oraz opóźnienie o kilka miesięcy politycznego ataku na rząd. Konstantin Kagałowski, przedstawiciel rządu do spraw kontaktów z międzynarodowymi organizacjami finansowymi, optymistycznie zakładał, że Rosja otrzyma w ciągu 1992 r. pomoc gospodarczą na łączną sumę 24 mld dolarów.18 Jednakże dopiero w sierpniu tego roku Rosja otrzymała od MFW pierwszy kredyt w wysokości 1,04 mld dolarów na stworzenie rezerw walutowych. Następnie linie kredytowe otworzył Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju. Jednakże oprócz czysto ekonomicznych przyczyn braku porozumienia Rosji z Międzynarodowym Funduszem Walutowym ważne były także przyczyny polityczne. Rząd Rosji początkowo nie doceniał znaczenia takiego porozumienia, a bardziej zainteresowany był w otrzymywaniu pomocy humanitarnej. W pierwszym okresie reform stabilizacja gospodarcza w Rosji nie stanowiła również priorytetu dla MFW. W tym czasie najwięcej uwagi poświęcono problemom uregulowania zagranicznego zadłużenia, odziedziczonego po Związku Sowieckim. Por. Wywiad z K. Kagałowskim, „Izwiestija" 6. 05.1992. 220 Rozgrabione imperium Ponadto w ciągu całego 1992 r. Fundusz podejmował wysiłki w celu zachowania strefy rublowej na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw, co stanowiło jedną z zasadniczych przyczyn niekontrolowanej emisji pieniądza i wzrostu inflacji w Rosji. Podobną politykę popierała „grupa siedmiu" najbardziej rozwiniętych państwa świata.19 Rząd rosyjski utrzymywał strefę rublową przede wszystkim pod wpływem rodzimych grup nacisku, ale nie bez znaczenia było także stanowisko partnerów zachodnich. Ponieważ również w kwestii bezpieczeństwa militarnego Zachód realizował w 1992 r. politykę wspierania reintegracji przestrzeni postsowieckiej, można sądzić, że w tym czasie najbogatsze państwa świata główne zagrożenie upatrywały w dezintegracji Związku Sowieckiego. Stąd też ich małe zainteresowanie w stabilizacji ekonomicznej i politycznej w Rosji. W ten sposób priorytety polityczne demokratycznego Zachodu rozmijały się z politycznymi priorytetami demokratycznych władz Rosji. Stwarzało to dodatkowo sytuację korzystną dla kontrofensywy zachowawczej nomenklatury. Rząd reformatorów został utworzony w październiku 1991 r. Premierem został prezydent Borys Jelcyn, który przez kilka miesięcy regularnie przewodniczył posiedzeniom Rady Ministrów. Dopiero wiosną 1992 r. zaczął stopniowo odsuwać się od prac rządu. Sprawami bieżącymi kierował pierwszy wicepremier Giennadij Burbulis. Za politykę gospodarczą odpowiedzialny był wicepremier ds. reformy gospodarczej, minister gospodarki i finansów Jegor Gajdar. Dopiero w czerwcu 1992 r. Gajdar przejął pełną odpowiedzialność za pracę rządu jako pełniący obowiązki premiera. Kluczowe funkcje w rządzie objęli bliscy współpracownicy Gaj-dara. Wicepremierem i ministrem pracy był Aleksandr Szochin, ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą Piotr Awen, a ministrem paliw i energetyki Władimir Łopuchin. Za stosunki gospodarcze z państwami WNP odpowiadał Władimir Maszyc. Szefem Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym został Anatolij Czubajs. Na czele aparatu rządowego stanął były doradca Burbulisa Aleksiej Gołowkow. Pierwszym zastępcą Gajdara w Ministerstwie Finansów i Gospodarki był Andriej Nieczajew, który w lutym 1992 r. objął samodzielnie tekę ministra gospodarki. W kwietniu 1992 r. prezydent odwołał Gajdara ze stanowiska ministra finansów, a na jego miejsce przyszedł dotychczasowy wiceszef tego resortu Wasilij Barczuk. Był on jednym z nielicz- 19 Por. J. Rostowskij: Makroekonomiczeskaja niestabilnost' w postkommu-nisticzeskich stranach, Moskwa 1997, s. 205, 325-326. II. Polityczny konflikt interesów 221 nych starych sowieckich specjalistów, którym ufał Gajdar. Analizą przebiegu reformy gospodarczej i opracowaniem najważniejszych aktów prawnych zajmowało się rządowe Centrum Robocze Reform Gospodarczych, kierowane przez Siergieja Wasiljewa. Jednakże nie tylko tych kilka osób odpowiadało za przepchnięcie monstrum imperialnej gospodarki na tory wymarzonego przez nich wzrostu gospodarczego. Zasadniczą część „drużyny Gajdara" stanowiła liczna grupa profesjonalnych ekonomistów, zajmujących stanowiska rządowych doradców i wiceministrów. W pierwszym okresie reform szczególną rolę odgrywali pierwszy zastępca ministra finansów Andriej Wawiłow, niegdyś współautor programu „500 dni", wiceminister tego resortu Siergiej Ignatjew oraz zastępca przewodniczącego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym Dmitrij Wasiljew. Po odejściu Gajdara w rządzie pozostała liczna grupa ekspertów, która z czasem przekształciła się w warstwę zawodowych biurokratów, która pod przywództwem Anatolija Czubajsa przekształciła się w prawdziwy klan. Wszyscy ci ludzie w niedawnej przeszłości byli naukowcami, zajmującymi średnie szczeble w hierarchii akademickiej. Dlatego też często ekipę Gajdara nazywano „rządem młodszych pracowników naukowych". Nie było to trafne. Gajdar i Szochin sprawowali już funkcje dyrektorów instytutów naukowo-badawczych. Ponadto młodzi ministrowie byli często uczniami wybitnych sowieckich ekonomistów. Stanisław Szatalin był nauczycielem Awena, Gajdara i Szochina, Jurij Ja-remienko — Łopuchina i Nieczajewa, Jewgienij Jasin — Maszyca, a Nikołaj Pietrakow — Wawiłowa. Poglądy reformatorów w znacznym stopniu odzwierciedlały rzeczywisty stan nauk ekonomicznych w Związku Sowieckim. Istotny był inny problem. Sowieckim akademikom, którzy od czasów Kosygina niezmiennie obsługiwali kolejne nieudane reformy, trudno było pogodzić się z faktem, że dzieło epokowych zmian oddane zostało w młode i niedoświadczone ręce. Nastroje te bodajże najlepiej wyraził człowiek od nauki całkowicie oddalony, ale za to perfekcyjnie władający soczystym, żołnierskim językiem — wiceprezydent Aleksandr Ruckoj. Już w listopadzie 1991 r. poddał on totalnej krytyce program ekonomiczny prezydenta, a Gajdara i jego współpracowników nazwał „chłopcami w różowych spodenkach". Określenie to zrobiło ogromną karierę, chociaż nie było jasne, co miał symbolizować różowy kolor odzieży. Wyrażało ono jednakże w dosadnej formie niezadowolenie, że oto do władzy zostali dopuszczeni ludzie bez stażu w aparacie partyjnym lub w służbach specjalnych, ludzie — z nomenklaturowego punktu widzenia — z nikąd, niemalże z ulicy. 222 Rozgrabione imperium Rzeczywiście, po kilku latach, gdy w systemowej transformacji władzy we własność uczestniczyli wyłącznie czerwoni dyrektorzy, oficerowie KGB i partyjno-komsomolscy aparatczycy, do kierowania tym procesem zostali dopuszczeni pracownicy naukowi. Generał Ruc-koj, któremu problemy „transformacji systemowej" nie były obce, miał wszelkie podstawy, aby głośno wyrażać swoje niezadowolenie. Wraz z ekipą Gajdara do wielkiej gry o własność włączył się sowiecki „stan trzeci". W krótkimi okresie swoich rządów zdołał on przeniknąć do społecznej tkanki elity. „Oni wklinowali się w grę nomenklatury — powiada Siergiej Kurginian — chłopcy z instytutów naukowo-badawczych albo po prostu z ulicy, wciągnięci zostali do tego procesu na życzenie różnego rodzaju organów specjalnych. Przestali oni jednakże być zwykłymi kukiełkami, anturażem, fermentem lub argumentem dla zastraszania upartych ortodoksów. Ten klin zablokował proces nomenklaturowy. On go blokuje po dziś dzień. Przy czym jest rzeczą niezwykle komiczną, że wciągnięta do gry «młodzież» z pozbawionego statusu stanu trzeciego, ten naruszyciel nomenklaturowo-oligarchicznej idylli, sama uzyskała obecnie status »oligarchii«".20 Kurginian, mówiąc o Gajdarze, jako o burzycielu idylli nomenklaturowej prywatyzacji, ma na myśli zapewne konflikt wokół uczestnictwa w procesie prywatyzacji. W jego ujęciu Gajdar reprezentował interesy inteligenckiej części aparatu władzy. W mniejszym lub większym stopniu z systemowej roli sowieckiego „stanu trzeciego" zdawali sobie sprawę wszyscy uczestnicy ówczesnych wydarzeń. Pisał o tym także Borys Jelcyn, gdy wspominał okoliczności utworzenia nowego rządu. „Rozumiałem, że do rosyjskiego biznesu oprócz kutych na cztery nogi sowieckich macherów, obowiązkowo przyjdzie «nachalna młodzież». I bardzo zachciałem z nimi poćwiczyć, zobaczyć ich w działaniu. Inaczej mówiąc, kusząca była myśl, aby wziąć na to stanowisko człowieka »innego gatunku«".21 Przebieg reform Początek reform był dramatyczny. Rok 1991 zakończył się fatalnymi wynikami gospodarczymi. Produkt krajowy brutto zmniejszył się w ciągu tego roku o 20 proc, produkcja przemysłowa spadła w granicach 15-20 proc, a inwestycje zmniejszyły się o 14-15 proc. Znacznemu ogra- 20 Rossija nie... 21 B. Jelcyn: Zapiski priezidienta, Moskwa 1994, s. 164-165. II. Polityczny konflikt interesów 223 niczeniu uległa produkcja dóbr powszechnego użytku. W handlu panował powszechny brak towarów. Jeśli obroty handlu detalicznego liczone w cenach stałych wyniosły w 1985 r. 184,5 mld rubli, to w 1991 r. spadły do poziomu 107,9 mld rubli.22 Wszystkie towary w sklepach natychmiast były wykupywane. Deficyt budżetu Rosji wyniósł 8,5 proc. produktu krajowego brutto. Na dodatek gospodarka była w wysokim stopniu zmonopolizowana, a system finansowy był niestabilny. W tej sytuacji liberalizacja cen, czyli zniesienie państwowej kontroli cen detalicznych i hurtowych, przypominała skok w nieznane z zamkniętymi oczami. Sytuację dodatkowo utrudniał fakt, że zniesienie państwowej kontroli cen, początkowo planowano na 15 grudnia 1991 r. Jednakże rząd Rosji, na prośbę innych państw WNP, przesunął liberalizację cen o dwa tygodnie. W tym czasie wszyscy dążyli do tego, aby więcej kupić i mniej sprzedać. Władze poszczególnych obwodów wprowadziły zakazy na wywóz ze „swojego terytorium" towarów konsumpcyjnych. Szczególnie uderzyło to w duże miasta. „Grudniowa Moskwa w 1991 r. — pisał później Gajdar — to najbardziej smutne moje wspomnienie. Ponure kolejki, nawet bez typowych kłótni i awantur. Dziewiczo puste sklepy. Kobiety, miotające się w poszukiwaniu jakiejkolwiek żywności. Na bezludnym bazarze tiszynskim ceny dolarowe. Średnia płaca miesięczna wynosi 7 dolarów. Powszechne oczekiwanie katastrofy."23 W 1991 r. praktycznie cała gospodarka przeszła na wymianę w formie barterowej. Działalność rządu w znacznym stopniu ograniczała się do organizacji umów barterowych pomiędzy poszczególnymi gałęziami gospodarki. Słaby rząd Rosji, który nie miał dość siły, aby wprowadzić administracyjne regulowanie rynku, mógł na długo ugrzęznąć w kryzysowym zarządzaniu gospodarką. W tej sytuacji realizacja rynkowego wariantu polityki stabilizacyjnej była najbardziej trafna z politycznego punktu widzenia. Stwarzała ona szansę na przywrócenie elementarnej politycznej kontroli nad sytuacją. Przez wiele lat najważniejszym celem polityki ekonomicznej rządu Rosji było przywrócenie kontroli państwa nad finansami publicznymi, a zwłaszcza nad polityką pieniężna. Amerykański badacz Mi-chael MacFaul uważa, że cel ten został osiągnięty dopiero w 1994 r.24 Jednakże w 1991 r. w wyniku wieloletniej degradacji instrumentów 22 Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 82. 23 J. Gajdar: Dni porażeni] i pobied, Moskwa 1996, s. 153. 24 Por. M. MacFaul: Foczemu rossijskaja politika imiejet znaczenije, Moskwa 1995. 224 Rozgrabione imperium administracyjnego kierowania gospodarką, system finansowy państwa znajdował się w stanie głębokiego kryzysu. Państwo nie było już w stanie gromadzić zasobów niezbędnych na pokrycie wszystkich wydatków. W tym czasie wydatki państwa stanowiły 55-60 proc. produktu krajowego brutto, a dochody 40-45 proc.25 W tej sytuacji państwo nie mogło ściągać większych podatków i jedynym sposobem wyjścia z tej sytuacji było radykalne ograniczenie wydatków budżetowych, niezależnie od tego, że musiało to doprowadzić do załamania dotychczasowej struktury gospodarki. 2 stycznia 1992 r. wszedł w życie dekret Jelcyna o liberalizacji cen. Według początkowych prognoz rządu ceny powinny wzrosnąć 2-3 razy. Jednakże tylko w styczniu 1992 r. ceny artykułów konsumpcyjnych wzrosły o 296 proc. Do połowy roku miesięczne tempo wzrostu cen systematycznie się obniżało, spadając do 7,1 proc. w lipcu, ale w drugim półroczu ceny ponownie zaczęło rosnąć. Indeks wzrostu cen za cały rok osiągnął 2 609 proc. w porównaniu z grudniem 1991 r. Nieoficjalne źródła podają znacznie wyższy wskaźnik wzrostu cen. Ponadto liberalizacja cen była niekonsekwentna. Szereg ograniczeń oraz reglamentacja rynku przez władze lokalne spowodowało, że jeszcze pod koniec 1992 r. braki na rynku artykułów pierwszej potrzeby wynosiły od 35 do 40 proc. Początkowo celem rządu była pełna liberalizacja cen, włącznie ze zniesieniem kontroli cen na energię elektryczną i nośniki energii. Jednocześnie rząd zapowiadał, że inflacja za cały rok osiągnie tylko 100 proc, w porównaniu z 145 proc. w 1991 r. i 250 proc. w pierwszym kwartale 1992 r. W rezultacie radykalnego ograniczenia wydatków budżetu państwa, a zwłaszcza na przemysł i na obronę, rząd spodziewał się zmniejszenia deficytu budżetowego do 2 proc. już pod koniec roku i zamierzał go w pełni zlikwidować na początku 1993 r.26 Cele te były realizowane tylko w pierwszej połowie roku. Już w marcu rząd zaczął zmieniać swoje zadania, deklarując zamiar osiągnięcia 8 proc. deficytu budżetowego. W maju 1992 r, rząd pod zmasowaną presją lobby przemysłowego, zmuszony był zmienić swoją politykę i zgodzić się na szerokie finansowanie przedsiębiorstw. Gajdar — posługując się terminologią woj- 25 Por. S. Sinielnikow: Biudżetnyj krizis w Rossii: 1985-1995 gody, Moskwa 1995, s. 69, 75. 26 Por. Osnozunyje naprawlenija ekonomiczeskoj politiki Rosijskoj Fiediera-cyi. Programma praiuitielstwa Rossijskoj Fiedieracyi s 1 apriela po 31 diekabrija 1992 goda, „Kommiersant" 24. 02-2. 03.1992. U. Polityczny konflikt interesów 225 skową — pisał, że „w maju — sierpniu 1992 roku rząd pod naciskiem przeważających sił znajdował się w odwrocie, prowadząc działania osłonowe i starając się, w miarę możliwości, utrzymać pozycje na najważniejszych kierunkach i tylko na niektórych odcinkach kontynuował natarcie".27 Presja przedsiębiorstw przede wszystkim związana była z tym, że kadra dyrektorska liczyła na to, że polityka finansowa rządu będzie znacznie łagodniejsza. W warunkach galopującej inflacji przedsiębiorstwa nie zmniejszały cen, ale przede wszystkim tworzyły zapasy i ograniczały produkcję. Wysokie ceny hamowały popyt, co wywarło negatywny wpływ na finansową sytuację przedsiębiorstw, które zaczęły udzielać sobie ogromnych kredytów. Jednakże polityka finansowa rządu początkowo okazał się być twardsza, niż przewidywały to przedsiębiorstwa i nie mogły one spłacić tego zadłużenia. Rozmiary wzajemnego zadłużenia przedsiębiorstw państwowych tylko w pierwszej połowie roku wzrosły 78 razy i osiągnęły zawrotną kwotę 3,1 bln rubli. Rząd, pod presją Rady Najwyższej, przyjął szereg decyzji o subsydiowaniu społecznie ważnych gałęzi gospodarki (rolnictwa i sektora paliwowego) oraz o podwyższeniu emerytur, stypendiów i płac w sferze budżetowej. W tej sytuacji gwałtownie zaczęły rosnąć bezpośrednie wydatki budżetu. W sierpniu deficyt federalnego budżetu osiągnął już 10,8 proc. produktu krajowego. Wzrost płac oraz wydatków socjalnych nie był w Rosji najważniejszym czynnikiem wzrostu inflacji. W przeciwieństwie do Polski w Rosji nie wprowadzono administracyjnych ograniczeń wzrostu płac. Zasadnicze znaczenie miała polityka administracji przedsiębiorstw, które windowały ceny, a następnie zwiększały wzajemne zadłużenie, licząc, że przy pomocy zorganizowanej presji politycznej zdołają przerzucić koszty tego zadłużenia na budżet. Ekonomista Nikołaj Szmielow uważał, że „głównym zagrożeniem okazał się nie tłum ale prymitywna, zwierzęca mentalność naszej warstwy dyrektorskiej i kręcących się wokół niej przedsiębiorców".28 Również Andres Aslund pisał, że główną przyczyną inflacji była „skrajnie pazerna na rentę, wąska warstwa społeczeństwa, w istocie rzeczy młodsze pokolenie starej rządzącej nomenklatury".29 27J. Gajdar: Dni..., s. 203. 28 N. Szmielow: Mnie trudno byf biespristrastnyin, „Diełowoj mir" 18.10.1992. 29 A. Aslund: Uroki pierwych czetyriech let smieny stroją w Wostocznoj fewropie, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 17-18, s. 93. Przyczyn postawy dyrektorów poszukiwać można także w instytucjonalnych warunkach działalności przemysłu, ukształtowanych w okresie sowieckim. Zachowanie więzi technologicznych i koordynacja międzygałęziowa była ważniejsza niż maksymalizacja korzyści własnych. Stąd też np. kontynuowanie 226 Rozgrabione imperium Rząd uległ politycznej presji przedsiębiorstw. Już w maju 1992 r. Gajdar zgodził się na zmianę polityki banku centralnego, który dotychczas ograniczał masę pieniężną. W drugiej połowie roku bank przystąpił do masowego wydawania kredytów na podtrzymanie produkcji przemysłowej, przeprowadzenie robót polowych i dowóz zaopatrzenia w rejony Dalekiej Północy. W ciągu całego roku rozmiary kredytów Banku Centralnego Rosji wzrosły dziesięciokrotnie i osiągnęły w grudniu 1992 r. sumę 4,5 bln rubli. Jednocześnie bank, za zgodą rządu, przeprowadził w lipcu likwidację wzajemnego zadłużenia przedsiębiorstw. Środki te tylko w niewielkim stopniu poprawiły sytuację, gdyż wzajemne zadłużenie przedsiębiorstw pod koniec roku ponownie zaczęło rosnąć. Polityka banku centralnego spowodowała natomiast ponowny wzrost inflacji, nie przynosząc pozytywnych efektów w sferze realnej. Wahania polityki finansowej Rosji dobrze ilustruje oficjalny kurs rubla do dolara, który na dzień 1 stycznia 1992 r. wynosił 159 rubli za 1 dolara. W styczniu obniżył się on do 180 rubli, aby następnie wzrosnąć do poziomu 119 rubli na koniec czerwca. Następnie zaczął on gwałtownie spadać i w grudniu osiągnął wielkość 418 rubli. Sytuacja była paradoksalna. Bank centralny dbał o wzrost produkcji przemysłowej, a rząd o utrzymanie kursu waluty narodowej. Obie instytucje nie osiągnęły swoich celów. Burzliwy wzrost wzajemnego zadłużenia w okresie prowadzenia polityki stabilizacyjnej był zjawiskiem charakterystycznym dla państw postsowieckich. Nie wystąpił on na taką skalę ani w Polsce, ani w Czechosłowacji. Zadecydowało o tym szereg przyczyn o charakterze techniczno-ekonomicznym (np. powolna praca systemu bankowego, brak procedury bankructw), ale zasadnicze znaczenie miały przyczyny polityczno-ekonomiczne. Przedsiębiorstwa były przekonane, że realizacja programu stabilizacyjnego nosi krótkotrwały charakter i rząd szybko zwiększy rozmiary kredytowania produkcji. Polityka przedsiębiorstw nosiła wyraźnie strategiczny charakter, gdyż wzajemne zadłużenie powiązało większość wielkich przedsiębiorstw w rozległy system, który z zasady nie może zbankrutować. Nikołaj Szmielow określił to zjawisko jako „wszechzwiązkowe zadłużenie". Oczekiwania przedsiębiorstw okazały się trafne i rząd złago- produkcji broni, pomimo braku zamówień rządowych, w imię zachowania „wysokich technologii". Por. I. Malydszew: Była li dopieriestro-jecznaja Rossija razwiwajuszczejsia stranoj?, „Niezawisimaja gazieta" 21.12.1999. II. Polityczny konflikt interesów 227 dził — chociaż z pewnym opóźnieniem — politykę kredytowo-pienięż-ną. Przeprowadzenie przez bank centralny operacji spisania wzajemnego zadłużenia przedsiębiorstw oznaczało nie tylko legalizację polityki zawyżania cen i zaciągania „nadmiernych" kredytów, ale także uznanie prawa przedsiębiorstw do wyznaczania wielkości emisji kredytowej, czyli tym samym do określania polityki kredytowo-pieniężnej państwa. Osłabienie politycznej pozycji Gajdara latem 1992 г., а następnie jego dymisja w grudniu tego roku stanowiły logiczny skutek porażki jego polityki gospodarczej. Pojawienie się zjawiska masowego wzajemnego zadłużenia przedsiębiorstw państwowych ujawniło jeszcze jedną istotną cechę gospodarki postsowieckiej. Wzajemne zadłużenie występowało w formie bezgotówkowych zobowiązań płatniczych. Gwałtowny wzrost zadłużenia oznaczał, że wzrost masy pieniędzy bezgotówkowych znacznie wyprzedzał wzrost masy gotówkowej. Ponieważ w państwach postsowieckich pieniądze obrotu bankowego nie mogły być przez przedsiębiorstwa wymieniane na gotówkę, szybko ruble bezgotówkowe i gotówkowe zaczęły mieć różną wartość. W państwie pojawiło się więc kilka rodzajów środków płatniczych. Sytuacja ta po pierwsze sprzyjała dalszemu zwiększaniu wzajemnego zadłużenia, a po drugie stworzyła pole dla korzystnych operacji finansowych, umożliwiających ominięcie ograniczeń obrotu gotówkowego. W ten sposób proinflacyjna polityka przedsiębiorstw była bardzo korzystna dla nowych firm komercyjnych i finansowych, które niejako obsługiwały system „powszechnego zadłużenia". Problem zadłużenia miał jeszcze inny, terytorialny wymiar. Rząd zrezygnował z dotowania cen wielu artykułów pierwszej potrzeby, ale zezwolił czynić to władzom regionalnym. W ten sposób ciężar utrzymania spokoju społecznego przerzucony został z budżetu centralnego na budżety regionalne. W odpowiedzi władze wielu regionów przestały przekazywać Moskwie zebrane u siebie podatki. Podatek od osób fizycznych, który w całości pozostawał na miejscu, ściągany był niezwykle energicznie. Natomiast podatek od zysku, w większości przekazywany Moskwie, ściągany był opieszale. W Rosji rozpoczęła się wojna budżetowa, na wzór tej, która w 1991 r. doprowadziła do rozpadu Związku Sowieckiego. Problem relacji finansowych pomiędzy Moskwą i regionami, nazywany „federali-zmem budżetowym", szybko stał się centralnym zagadnieniem politycznym, determinującym rozwój sytuacji w państwie. W tej sytuacji nie może dziwić, że znaczna część elity intelektualnej i politycznej ze zrozumieniem odnosiła się do żądań osłabienia polityki kredytowo-pieniężnej w celu udostępnienia ulgowych kredy- 228 Rozgrabione imperium tów dla najsłabszych przedsiębiorstw oraz liberalizacji polityki finansowej w celu przyznania im dotacji. Przy pomocy tych samych argumentów można było uzasadnić konieczność utrzymania ceł i kwot eksportowych oraz wielości kursów walutowych. Uprzywilejowane firmy mogły kupować od banku centralnego dolary znacznie poniżej kursu oficjalnego. Całość tych żądań określana była jako postulat prowadzenia przez państwo „strukturalnej polityki przemysłowej". Oczywiście pomoc państwową otrzymywali na ogół nie ci, którzy jej najbardziej potrzebowali. „Wydaje się — pisał jesienią 1992 r. ekonomista Witalij Najszul — że słabość współczesnego państwa rosyjskiego (a dokładniej jego praktyczna nieobecność, gdyż wszystkie działania regulacyjne są wymieniane lub zwyczajnie sprzedawane) nie pozwoli na prowadzenie strukturalnej polityki państwowej. A dokładnie pod jej flagą będzie prowadzone cyniczne i do szpiku kości skorumpowane rozdawnictwo przywilejów dla najbardziej bezczelnych i najsilniejszych oraz ucisk najsłabszych".30 Kredyty Banku Centralnego, przeznaczone na utrzymanie produkcji, przeprowadzenie jesiennych siewów lub zaopatrzenie Dalekiej Północy przyznawane były na niezwykle korzystnych warunkach, gdyż oprocentowane były poniżej stopy inflacji. Odsetki wynosiły w stosunku rocznym 10-20 proc, gdy inflacja w 1992 r. przekroczyła poziom 2 500 proc. Częstokroć wykorzystywane one były do zakupu waluty, co pozwalało przedsiębiorstwom na ucieczkę przed podatkiem inflacyjnym i prowadzenie operacji finansowych przeciwko rublowi. Wystarczyło np. tylko na trzy miesiące wstrzymać płace górnikom, aby osiągnąć kolosalne zyski. Kredyty z reguły nie były również zwracane w terminie. Dlatego też osłabieniem polityki finansowo-pieniężnej zainteresowane były nie tylko przedsiębiorstwa państwowe, ale także nowe firmy komercyjne — banki i giełdy. W 1992 r. znacznym źródłem ich dochodów było prowadzenie operacji z kredytami banku centralnego oraz handel walutą oraz gotówką rublową. Inflacja stworzyła też niezwykle korzystne warunki dla większości nowych firm handlowych. W tych warunkach powstała więc specyficzna koalicja starej kadry dyrektorskiej i nowych przedsiębiorców skierowana przeciwko polityce stabilizacyjnej rządu. Bodajże najważniejszym ustępstwem rządu było odłożenie liberalizacji cen energii elektrycznej i nośników energii. Utrzymany został system zamówień państwowych w energetyce i przemyśle naftowym. 30 W. Najszul: Pierspiektiwy libieralnych rieform, „Niezawisimaja gazie-ta" 21.10.1992. II. Polityczny konflikt interesów 229 Oznaczało to, że formalnie zachowane zostały elementy centralnego planowania. Na dodatek wewnętrzne ceny na ropę naftową stanowiły zaledwie 5-15 proc. cen światowych. Powodowało to, że eksport ropy naftowej był bardzo opłacalny. Pomimo znacznego spadku wydobycia ropy naftowej (z 451 do 384 min ton) jej eksport wzrósł aż o 17 proc. Była ona wtedy głównym towarem eksportowym Rosji. Jednocześnie w kraju pojawił się niedobór ropy naftowej i produktów naftowych. Rząd, zamiast wyrównać poziom cen, próbował ograniczyć eksport przy pomocy ceł wywozowych, systemu kwot i obowiązkowej sprzedaży państwu 80 proc. dochodów walutowych od eksportu ropy i gazu oraz 40 proc. od eksportu innych towarów. Sztuczne ograniczanie eksportu pogłębiło tylko kryzys wewnętrzny, było natomiast szczególnie korzystne dla uprzywilejowanych firm, które uzyskały licencje, tzw. eksporterów specjalnych (spieceksportiory). Rząd z jednej strony ciągle zapowiadał zamiar zniesienia tej instytucji, ale jednocześnie sam wprowadzał liczne ograniczenia. Najważniejszym powodem odwlekania liberalizacji handlu zagranicznego było dążenie do zmniejszenia niekorzystnej wymiany towarowej z państwami WNP. Pod koniec 1992 r. zostały więc wprowadzone ogólne zasady przyznawania kwot i licencji na prowadzenie handlu zagranicznego. Utrzymanie niskich wewnętrznych cen na ropę naftową, gaz ziemny i energię elektryczną posiadało jeszcze jeden niezwykle istotny aspekt. Gospodarka sowiecka była przede wszystkim zorientowana na stworzenie przemysłowej podstawy potęgi militarnej. Dlatego też rozwój gospodarki polegał na eksploatacji ogromnych terytoriów i zasobów surowcowych w celu produkowania nowoczesnej broni oraz maszyn i dóbr konsumpcyjnych o niskiej jakości. Przemysł przetwórczy Związku Sowieckiego rozwinął się do nieprawdopodobnych rozmiarów w warunkach istnienia tanich zasobów surowcowych (zwłaszcza nośników energii) oraz pełnej izolacji od konkurencji zewnętrznej, dzięki funkcjonowaniu systemu planowego oraz braku wymienialności rubla. W tej sytuacji, niskie ceny na energię elektryczną i na nośniki energii były formą dotowania postimperialnej gospodarki. Dodatkowo sytuację komplikował fakt, że przedsiębiorstwa sektora paliwowo-energetycznego wcale nie były zainteresowane w liberalizacji cen. Przedsiębiorstwa, które uzyskały kwoty na eksport osiągały z tego tytułu wysokie zyski, ale tylko pod warunkiem zachowania niskich cen na rynku wewnętrznym. Wprowadzenie wolnego rynku w tej dziedzinie zagrażało pozycji dotychczasowych monopolistów. Firmy naftowe osiągały także duże zyski z eksportu ropy, oficjalnie prze- 230 Rozgrabione imperium znaczonej na rynek wewnętrzny. Istniały więc potężne interesy ekonomiczne skierowane przeciwko pełnej liberalizacji gospodarki. Spekulacja kwotami eksportowymi ropy naftowej i gazu stanowiła w tym czasie zasadnicze źródło „nowych pieniędzy" w gospodarce. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych powstało ponad tysiąc spółdzielni i przedsiębiorstw z udziałem kapitału obcego, zajmujących się prywatyzacją dochodów z eksportu ropy naftowej. Działanie tego mechanizmu związane było także z ukrytą strukturą praw własności w tym sektorze. Jacek Rostowski uważa, że przebieg stabilizacji w Rosji w znacznym stopniu zdeterminowany był tym, „że jeden z ważniejszych mechanizmów gospodarki sowieckiej (gałęzie związane z eksploatacją zasobów naturalnych) został »sprywatyzowa-ny« jeszcze w okresie pieriestrojki i przed rozpoczęciem przejścia do kapitalizmu. Wraz z rozpadem ustroju sowieckiego zaczęli z tego korzystać, w celu wzbogacenia się, ludzie i przedsiębiorstwa, mający dostęp do zasobów naturalnych".31 Brak legalnie zagwarantowanych prywatnych praw własności na ten rodzaj zasobów spowodował, że decydującą rolę w procesie prywatyzacji odgrywały dysproporcje cenowe i inflacja. Utrzymywanie dużych rozbieżności pomiędzy światowymi i wewnętrznymi cenami prowadziło do wzrostu opłacalności eksportu ropy naftowej oraz importu artykułów konsumpcyjnych. Spadek opłacalności produkcji w rosyjskim przemyśle przetwórczym i rolnictwie w sposób bezpośredni związany był z realizacją interesów eksporterów ropy naftowej. Utrzymywanie niskich cen na energię elektryczną odgrywało także ogromną rolę w zapewnieniu wysokiej opłacalności eksportu aluminium. Pierwsza poważna polityczna porażka Gajdara związana była właśnie z działaniem ukrytego mechanizmu redystrybucji praw własności w sektorze energetycznym. W maju 1992 г., bez uprzednich konsultacji z Gajdarem, prezydent odwołał ministra paliw i energetyki Władimira Łopuchina, który był zdecydowanym zwolennikiem oswobodzenia cen na ropę naftową.32 Jednocześnie Wiktor Czernomyrdin, przewodniczący zarządu koncernu „Gazprom", został mianowany wicepremierem ds. kompleksu paliwowo-energetycznego. Dymisja Łopuchina miała doniosłe znaczenie polityczne. Celem polityki stabilizacji było ograniczenie nieefektywnych rodzajów produkcji, zmniejszenie wewnętrznego zużycia surowców i zwiększenie ich eksportu. Realizacja tych celów odpowiadała interesom dwóch 31J. Rostowskij: Makroekonomiczeskaja..., s. 222. 32 Por. Poczemu „nieftiannyje gienieraly" bojatsia swobodnych cen. Wy-luiad z S. Wasiljeiuem, „Komsomolskaja prawda" 21. 07.1992. II. Polityczny konflikt interesów 231 sektorów gospodarczych — producentów surowców i technologicznie zaawansowanych gałęzi produkcji. Obie te grupy zorientowane były na uruchomienie procesu wewnętrznej akumulacji kapitału. Jednakże sektor surowcowy dążył do maksymalizacji eksportu surowców i zwiększenia importu artykułów przemysłowych i konsumpcyjnych. Chociaż były w tej materii pewne różnice. „Gazprom", jako monopolista w sektorze gazowym, był zainteresowany w modernizacji rosyjskiego przemysłu maszynowego i konwersji części przemysłu zbrojeniowego. Sektor naftowy świadomie zorientowany był na import maszyn i sprzętu wydobywczego i nie zamierzał inwestować swoich dochodów w przemysł rodzimy.33 Strukturalna reforma nowoczesnego przemysłu zbrojeniowego wymagała gigantycznych inwestycji, których źródło mogły stanowić dochody z eksportu surowców. W tym momencie drogi obu tych grup interesów rozchodziły się. Politycznym tego wyrazem była dymisja ministra energetyki. Samo zamrożenie kwestii liberalizacji cen można było traktować jako sukces lobby nowoczesnych technologii, których stanowisko reprezentowali tzw. strukturaliści — wiceminister współpracy gospodarczej z zagranicą Siergiej Głazjew oraz Jewgienij Jasin, szef zespołu ekspertów przy Rosyjskim Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców. Jednakże nikt w Rosji nie miał dostatecznej siły, aby rzucić na kolana „baronów naftowych", tym bardziej że mieli oni duże poparcie w rządzie Gajdara. Model rozwoju Rosji, polegający na wzroście eksportu surowców energetycznych cieszył się poparciem międzynarodowych instytucji finansowych, gdy tymczasem obcy kapitał nie zamierzał inwestować w nowoczesne rosyjskie technologie. Nie przypadkowo przedstawicielem Rosji w MFW był Konstantin Kagalowski, ściśle powiązany z sektorem naftowym. Tak więc próba przeprowadzenia stabilizacji gospodarczej doprowadziła z jednej strony do ukształtowania się „proinflacyjnej" koalicji interesów przemysłu przetwórczego i obsługujących go instytucji finansowych, a z drugiej strony do konfliktu pomiędzy sektorem surowcowym a nowocześniejszą częścią przemysłu zbrojeniowego, które początkowo popierały rząd. W tej s\4uacji rząd Gajdara zaczął dryfować, nie formułując żadnej nowej koncepcji polityki stabilizacyjnej i ulegając wpływom różnorodnych grup nacisku.34 33 Por. J. Pappe: Knkaja Rossija nużna otieczestwiennomu topliwno-energe-ticzeskomu kompleksu, „Siegodnia" 15. 08.1995. 34 Por. O. Grigorjew: Politiczeskaja ekonomika Rossii: stratiegii — struktury — tierritorii, (w:) J. Pappe, A. Zudin (red.): Na puti к swobodie: ekonomika i politika Rossii к końcu 1992 g., Moskwa 1992, s. 41-45. 232 Rozgrabione imperium W czystej formie „surowcowy" model rozwoju gospodarki nie mógł być oczywiście realizowany z przyczyn społecznych. W Rosji istniał zbyt potężny przemysł zbrojeniowy. Niezależnie od tego, że przemożne wpływy kompleksu wojskowo-przemysłowego (WPK)* stanowiły w tym czasie już zwykły mit. W okresie sowieckim realizowane one były głównie poprzez liczne ministerstwa, które w 1991 r. przestały istnieć.35 W następnych latach WPK mozolnie odbudowywał swoje wpływy. Jednakże polityczna reprezentacja interesów przemysłu zbrojeniowego, chociaż rozproszona na wszystkich szczeblach systemu sprawowania władzy, była organizacyjnie rozbita, a na dodatek silnie powiązana z antyjelcynowską opozycją. Na potrzeby przemysłu zbrojeniowego bezpośrednio pracowało ponad 1100 przedsiębiorstw przemysłowych, 220 instytutów naukowo-badawczych i biur doświadczalno-konstruktorskich, w których pracowało ponad 12 min osób. Kompleks wojskowo-przemysłowy, w którym skoncentrowane były ogromne zasoby materialne i najlepiej wykształcone kadry, doskonale przygotowany był do długotrwałej obrony i walki pozycyjnej z rządem. W marcu 1992 r. została przyjęta ustawa o konwersji, która przewidywała utrzymanie status quo i obronę WPK przed reformami rynkowymi. Podstawową formą oporu przemysłu zbrojeniowego było wzajemne kredytowanie się poszczególnych przedsiębiorstw w celu utrzymania nikomu niepotrzebnej produkcji. Sama liberalizacja cen i polityka stabilizacji finansowej nie mogły złamać tego oporu, gdyż podstawowym problemem była militaryzacja imperialnej gospodarki. Konieczne było przyjęcie nowej doktryny obronnej, przeprowadzenie restrukturyzacji sił zbrojnych, realizacja programów rozbrojeniowych i zmniejszenie rezerw mobilizacyjnych w przemyśle. Tym zaś rząd Gajdara nie zdążył się zająć.36 Problem przemysłu zbrojeniowego polegał na tym, że mógł się on rozwijać głównie poprzez ekspansję na rynki zewnętrzne. Generalnie rzecz biorąc był on gotów do dokonania konwersji, ale potrzebował na * WPK — zuojenno-promyszlennyj kompleks, kompleks wojskowo-przemysłowy 35 Por. Rieziumie situacyonnogo analiza ekonomiczeskoj programmy rossij-skogo prawitielstwa i wozmożnych possledstwij jejo osuszczestwlenija, „Nieza-wisimaja gazieta" 15. 02. 1992. 36 Por. P. Iwanow: Wojennaj promyszlennost' i konwiersija, (w:) A. Zagorski], A. Łopuchin (red.): Ot rieformy к stabilizacyi... Wnieszniaja, zuojen-naja i ekonomiczeskaja politika Rosii (analiz i prognoz) 1993-1995, Moskwa 1995, s. 120-128. U. Polityczny konflikt interesów 233 to czasu. Tymczasem rząd Gajdara oczekiwał natychmiastowych i radykalnych zmian. Oficjalne wydatki budżetowe na zakup sprzętu wojskowego zmniejszyły się w 1992 r. o 68 proc. Według niektórych szacunków faktyczny spadek wyniósł 80-90 proc.37 W o wiele mniejszym stopniu zmniejszone zostały wydatki na utrzymanie stanu osobowego armii. W tej sytuacji utrzymywanie niskich cen na surowce było nie tylko ukrytym sposobem subsydiowania przemysłu obronnego, ale także pośrednio służyło utrzymaniu stabilności w siłach zbrojnych. Ponadto przemysł zbrojeniowy znajdował się w niekorzystnej sytuacji zewnętrznej. Pod koniec lat osiemdziesiątych udział Związku Sowieckiego w światowym eksporcie broni wynosił 40 proc, a udział Rosji w 1993 r. stanowił 10 proc. Wartość tego eksportu zmalała z 14-16 mld dolarów do 2 mld. Dopiero wraz ze zmianą polityki zagranicznej Rosji w 1993 r. zaczęła rosnąć wielkość eksportu broni. Ogółem rozmiary produkcji kompleksu wojskowo-przemysłowego zmniejszyły się w latach 1991-96 czterokrotnie. Przy czym spadek produkcji zbrojeniowej był większy, niż spadek produkcji przemysłowej w ogóle. Tak znaczny spadek produkcji spowodował katastrofalne konsekwencje społeczne, zwłaszcza w „zamkniętych miastach", w których pracowało wielu inżynierów i robotników wykwalifikowanych. W ciągu tych kilku lat z Rosji wyjechało ok. 70 tys. uczonych i specjalistów, na ogół z dziedzin blisko związanych ze zbrojeniami.38 W Związku Sowieckim postęp ograniczał się w znacznym stopniu do rozwoju techniki zbrojeniowej i dlatego wybitny ekonomista Jurij Jaremienko uważał, że tak znaczny odpływ ludzi wykształconych spowoduje głębokie załamanie cywilizacyjne. Wraz ze zniszczeniem „wykształconego środowiska społecznego" Rosja zostanie zdegradowana na wiele dziesięcioleci do roli drugorzędnego państwa.39 Jednakże zanany biolog Żores Miedwiediew uważa, że idea elitarnych miasteczek akademickich i gigantomania sowieckich instytucji naukowych w znacznym stopniu służyły zaspokojeniu osobistych ambicji elity naukowej. W warunkach kryzysu gospodarczego „odrodzenie Rosji możliwe jest nie drogą odbudowy elitarnego charakteru i prestiżu »wielkiej nauki«, ale drogą 37 Por. M. Gierasiew, W. Surikow: Krizis rossijskoj oboronnoj promyszlen-nosti i pierspiektixuy eksporta woorużenij, (w:) A. Pierre, D. Trienin (red.): Rossija w mirowoj torgowle orużijem: stratiegija, politika, ekonomika, Moskwa 1996, s. 21. ^Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 32. 39 Por. J. Jariemienko: Ekonomiczeskije..., s. 174. 234 Rozgrabione impeńum koncentracji sił intelektualnych kraju wokół rozwiązania problemów gospodarki i modernizacji produkcyjnej podstawy społeczeństwa".40 Na początku 1992 г., gdy rozpoczęto realizację programu Gajdara, Rosja była unikatowym państwem bez granic. Praktycznie nie miała ona granic celnych, ale za to rubel był walutą obiegową w czternastu innych państwach. Jesienią 1991 r. kierownictwo Rosji zderzyło się z nierozwiązywalnym dylematem. Można było — jak proponował to Grigorij Jawlinski — opracować taki program stabilizacyjny, który znalazłby poparcie największych państw postsowieckich. Jednakże większość z tych państw, a zwłaszcza Ukraina, nie było gotowe do przeprowadzenia szerokiej liberalizacji gospodarki. Program Gajdara opierał się więc na założeniu, że Rosja jest oddzielnym państwem i prowadzi własną politykę gospodarczą. Jednakże natychmiast okazało się, że Rosja nie kontroluje ani swoich granic, ani swojej waluty. Rządowi trudno było zagwarantować ściąganie ceł. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy 1992 r. Rosja prawie w ogóle nie pobierała opłat celnych. Ponadto do października tego roku państwa WNP kupowały ropę naftową i gaz ziemny w Rosji po bardzo niskich cenach wewnętrznych. Odrębną sprawą była emisja pieniądza. Tylko Bank Centralny Rosji miał prawo drukowania pieniędzy. Jednakże banki centralne państw postsowieckich posiadały prawo nieograniczonej emisji zobowiązań bezgotówkowych. Rosja starała się ograniczać tę emisję poprzez wprowadzenie limitów gotówkowych dla tych państw. Nie zahamowało to jednakże „inflacyjnego wyścigu" pomiędzy państwami postsowiecki-mi. Ważnym czynnikiem określającym przebieg realizacji programu stabilizacyjnego było istnienie ścisłego związku pomiędzy dezintegracją przestrzeni sowieckiej a inflacją. Jedynym wyjściem z tej sytuacji była „nacjonalizacja" rubla sowieckiego. Wymianę rubli sowieckich na ruble rosyjskie planowano przeprowadzić na początku 1992 r. Jednakże gwałtowny wzrost cen spowodował odłożenie reformy pieniężnej. Dlatego przystąpiono do stopniowej „nacjonalizacji" rubla sowieckiego. Formalnie środek ten został wprowadzony w życie w lipcu 1992 r. poprzez mechanizm codziennego bilansu płatności pomiędzy Rosją a pozostałymi państwami postso-wieckimi. Zgodnie z tymi przepisami codziennie do Rosji mogło z poszczególnych państw WNP wpłynąć tyle samo pieniędzy, ile z niej wypłynęło. Faktycznie jednakże mechanizm ten zaczął działać dopiero od listopada tego roku. Rosja udzielała również państwom WNP niskooprocentowych kredytów technicznych. Tylko w ciągu 1992 r. 40 Ż. Miedwiediew: Wzlot i padienije „bolszoj" sowietskoj nauki, „Swo-bodnaja mysi" 1993, nr 5, s. 31. II. Polityczny konflikt interesów 235 Rosja przyznała tym państwom kredyty na zawrotną sumę ok. 1 bln 325 mld rubli.41 Dopiero w maju 1993 r. ówczesny minister finansów Borys Fiodorów zabronił udzielania kredytów technicznych i przekraczania limitów emisji pieniężnej. Straty poniesione przez Rosję z tego tytułu wyniosły od 8,6 do 10,9 proc. produktu krajowego brutto. Kompensowane one były poprzez dodatkowy wzrost inflacji. W lipcu 1993 r. w Rosji zostały wycofane z obiegu stare znaki pieniężne, emitowane w latach 1961-1992. Celem decyzji Banku Centralnego Rosji było wprowadzenie własnej waluty i likwidacja strefy rublowej. Kredyty dla państw WNP oraz finansowanie przekroczenia limitów emisji pieniężnej było w istocie formą dotowania tych państw. Podobny charakter nosiło także sprzedawanie surowców energetycznych po niskich cenach wewnętrznych. Najczęściej uzasadnione to było względami politycznymi — koniecznością utrzymania stabilności wzdłuż granic Rosji oraz „patriotycznymi" — pomocą dla rosyjskiej diaspory i obawą przed powstaniem masowej migracji Rosjan do Federacji Rosyjskiej. Faktycznie, dotowanie państw WNP stwarzało dodatkowy popyt na produkcję tych rosyjskich przedsiębiorstw, dla których państwa te stanowiły najważniejszy rynek zbytu. Polityka taka ujawniała inny wymiar powiązania inflacji z dezintegracją. Niskie ceny na surowce energetyczne w połączeniu z istnieniem kwot eksportowych dla uprzywilejowanych „eksporterów specjalnych" tworzyło ekonomiczne przesłanki dla prowadzenia polityki reintegracji przestrzeni postsowieckiej. Z drugiej zaś strony specjalny charakter stosunków Rosji z „bliską zagranicą" był ważnym argumentem przeciwko liberalizacji gospodarki rosyjskiej. W gruncie rzeczy problem stosunków gospodarczych ze Wspólnotą Niepodległych Państw był najsłabszym elementem polityki rządu. Gajdar był przekonany, że rozpadniecie się WNP może być tą „miną, która wysadzi wszystkie nasze przemiany".42 Jednocześnie Rosja nie była w stanie samodzielnie przywrócić równowagi gospodarczej w całej strefie rublowej. Stąd też proces tworzenia granicy politycznej pomiędzy różnymi modelami gospodarczymi przebiegał stopniowo. Działo się tak wbrew wcześniejszym deklaracjom na temat samodzielnego wyboru przez Rosję drogi radykalnych reform gospodar- 41 Por. A. Zagorskij: Sodrużestwo Niezawisimych Gosudarstiu, (w:) A. Zagorskij, A. Łopuchin (red.): Ot rieformy..., s. 21 oraz J. Jariemienko: Ekonomiczeskije..., s. 174. 42 Wetojigriestawkisliszkom wysoki. WywiadzJ. Gajdarem, „Litieraturna-ja Gazieta" 19. 02.1992. 236 Rozgrabione imperium czych. Z drugiej zaś strony presja na zwiększenie inflacji z reguły ściśle powiązana była z dążeniem do reintegracji przestrzeni post-sowieckiej. Reintegracja była więc drugim obok inflacji zasadniczym przedmiotem walki politycznej w Rosji. Prawdopodobnie utrzymanie strefy rublowej było najpoważniejszym błędem w toku rosyjskich reform. Oznaczało to elementarną niejasność w podstawowej sprawie, a mianowicie gdzie prowadzić reformy — w Rosji, czy też na całym obszarze postsowieckim? Wahania Moskwy pomiędzy izolacjonizmem a polityką integracyjną uczyniły niemożliwym ścisłe określenie zadań i mechanizmów strategii rynkowej.43 Powiązanie inflacji z dezintegracją szczególnie wyraźnie było widoczne w „polityce zagranicznej" Wiktora Gieraszczenki, który latem 1992 r. został przewodniczącym Banku Centralnego Rosji. Do grudnia 1991 r. był on przewodniczącym zarządu Banku Państwowego ZSRS. Poprzez swoją politykę pieniężną i kredytową dążył on do zachowania Związku Sowieckiego, przynajmniej w sensie ekonomicznym. Ironia losu polegała na tym, że dopiero po „nacjonalizacji" rubla w 1993 r. państwa WNP poważnie zaczęły się zastanawiać nad możliwością rezygnacji z części własnej suwerenności w zamian za zachowanie uprzywilejowanych stosunków gospodarczych z Rosją. Jedynie Estonia, Litwa i Łotwa same zdecydowały się na zerwanie zależności łączących je z rosyjskim bankiem centralnym. W ostatecznym rachunku polityka inflacyjna Gieraszczenki, wbrew zamierzeniom, raczej sprzyjała ekonomicznej dezintegracji przestrzeni postsowieckiej i równocześnie była bardzo kosztowna dla Rosji. W okresie reform Gajdara zaczęły się w Rosji wyraźnie krystalizować zasadnicze interesy ekonomiczne, związane ze stosunkami z państwami Wspólnoty. Najczęściej zbieżne one były z akceptacją proinflacyjnej polityki gospodarczej. Skutki reform W 1992 r. produkt krajowy brutto zmniejszył się do poziomu 81 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, produkcja przemysłowa do 80 proc, a produkcja rolna do 90 proc, spadło też wydobycie ropy naftowej i nieznacznie gazu ziemnego. Eksport Rosji poza obszar WNP uległ zmniejszeniu, ale aż o 17 proc. wzrósł eksport ropy naftowej. Eksport innych surowców utrzymał się na poziomie roku poprzedniego. Pomimo tego 43 Por. L. Szewcowa: Nowaja Rossija: zigzagi transformacyi, (w:) O. Bogo-mołow (red.): Rossija: drama pieriemien, Moskwa 1994, s. 10. II. Polityczny konflikt interesów 237 Rosja utrzymała dodatnie saldo handlu zagranicznego, które jednakże zmniejszyło się z 6,4 mld dolarów w 1991 r. do 3,1 mld dolarów w 1992 r.44 W okresie realizacji programu Gajdara bezrobocie wzrosło w niewielkim stopniu. Pod koniec roku bez pracy znajdowało się 982 tys. osób, przy czym w urzędach pracy zarejestrowana była znacznie mniejsza liczba osób. Faktyczny stan bezrobocia zasadniczo różnił się od katastroficznych prognoz z końca 1991 r. Najbardziej zajadli wrogowie Gajdara zapowiadali wtedy bezrobocie w granicach od 5 do 20 min ludzi. Niski poziom bezrobocia spowodował, że nie było w tym czasie dużo strajków. Nie doszło więc do wybuchu społecznego niezadowolenia, którego bardzo obawiał się Gajdar. Nawet autorzy o poglądach socjalistycznych przyznają, że społeczeństwo bardziej było zdezorientowane i zaskoczone niż niezadowolone i zbuntowane.45 Faktycznie poziom napięcia społecznego w latach 1992-93 znacznie się obniżył w porównaniu z przełomem lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Badania socjologiczne nie wykazywały jakichś dramatycznych zmian w nastrojach społecznych. Regularne, cotygodniowe sondaże opinii mieszkańców Moskwy, prowadzone przez prywatny Instytut Socjologii Parlamentaryzmu Nugzara Betaneli, wskazywały na bardzo powolny proces przystosowywania się do nowej sytuacji. Wskaźnik niezadowolenia z własnej sytuacji życiowej, który w styczniu 1992 r. gwałtownie podskoczył z 61 proc. do 81 proc, już 20 lutego obniżył się do poziomu 68 proc. W ciągu następnych miesięcy wahał się on w granicach 62-74 proc, w zależności od bieżącej sytuacji materialnej. Również odsetek tych, którzy w żaden sposób nie mogli dostosować się do nowej sytuaq'i, spowodowanej podwyżką cen, w styczniu osiągnął maksymalny wskaźnik 46 proc. W następnych miesiącach wahał się on pomiędzy 33 proc. a 42 proc. Jednocześnie zawsze minimalny był odsetek ludzi gotowych wziąć udział w różnorodnych akcjach protestu. Generalnie w 1992 r. zmniejszyła się polityczna aktywność społeczeństwa oraz spadła liczba strajków. Tak więc przez cały 1992 r. fluktuacja nastrojów społecznych związana była z płynnością polityki gospodarczej. Ponieważ nie nastąpiła w tym czasie stabilizacja gospodarki, nie nastąpił również wzrost optymizmu społecznego. Niezadowolenie nigdy jednak nie przekroczyło niebezpiecznej granicy wybuchu społecznego. Nastroje społeczne do- 44 Dane liczbowe oraz charakterystyka polityki gospodarczej w 1992 r. por. A. Frienkiel, W. Galickij: Ekonomika Rossii w 1993 godu, „Diełowoj mir" 11.03.1993; R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 84-89; J. Rostowskij: Makroekono-miczeskaja..., s. 208-218; S. Sinielnikow: Biudżetnyj..., s. 96-115; M. Zadomów: 2992: rieformy i ekonomika Rossii, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 1, s. 39-47. 45 Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 87. 238 Rozgrabione imperium brze oddawały bieżącą sytuację materialną ludzi. Rzeczywiście w pierwszych miesiącach reform nastąpiło gwałtowne zubożenie społeczeństwa ale potem sytuacja uległa znacznej poprawie. Jeśli w 1991 r. ludzie z dochodami poniżej minimum społecznego stanowili 11,7 proc. ogółu ludności, to w marcu 1992 r. ten odsetek gwałtownie podskoczył do 57 proc, ale w czerwcu osiągnął 43,2 proc, a w grudniu 28,2 proc. W czerwcu 1993 r. ponownie wzrósł do 36 proc46 W ciągu całego 1992 r. nie nastąpiła też żadna istotna zmiana w stosunku społeczeństwa do polityki reform. Na dość wysokim poziomie utrzymywało się generalne poparcie dla reform gospodarczych (patrz tab. 4). Zapewne zasadnicze znaczenie miał dramatyczny koniec 1991 r. Ok. 80 proc. ankietowanych oczekiwało w tym czasie katastrofy gospodarczej — braków w zaopatrzeniu w żywność, przerw w dostawach energii elektrycznej i ciepła. Wtedy też rozwiały się wszelkie nadzieje na jakiś cud gospodarczy. Od 2/3 do 3/4 społeczeństwa uzależniało własny dobrobyt wyłącznie od indywidualnej aktywności. Tab. 4. Reformy gospodarcze należy kontynuować czy też powinno się je przerwać? Marzec 1992 Maj 1992 Sierpień 1992 Listopad 1992 Styczeń 1993 Kwiecień 1993 Należy kontynuować 46 47 53 57 57 53 Powinno się przerwać 26 21 20 19 17 15 Wstrzymali się od odpowiedzi 28 32 27 24 26 32 Na podstawie badań służby „Opinia". Wyniki podano w odsetka^ ogółu badanych. Źródło: W. Mau: Ekonomika..., s. 95. Z badań prowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że zaufanie do rządu w ciągu całego 1992 r. utrzymywało się na poziomie 7-8 proc. Jednocześnie zaufanie do Rady Najwyższej, głównego krytyka reform, tylko na początku roku wynosiło 10-13 proc, a następnie spadło do poziomu 4-5 proc. W ciągu całego roku systema- 46 Por. J. Suchotin: Stabilizacyja ekonomiki i socyalnyje kontrasty, „Swo-bodnaja mysi" 1994, nr 1, s. 23. II. Polityczny konflikt interesów 239 tycznie spadała liczba tych, którzy uważali, że sytuacja mogłaby się poprawić, „gdyby w kraju wszystko zostało tak, jak przed 1985 r". W grudniu 1991 r. tak uważało 41 proc. badanych, w czerwcu 1992 r. — 33 proc, w grudniu 1992 r. — 30 proc, a w kwietniu 1993 r. — 25 proc. Zasadnicze cele programu stabilizacyjnego nie zostały osiągnięte. Związane to było zarówno ze strukturalnymi dysproporcjami w gospodarce rosyjskiej jak i z charakterem procesu politycznego w Rosji, polegającym na przejęciu władzy politycznej przez średnie i niższe warstwy nomenklatury gospodarczej oraz lokalnej nomenklatury administracyjnej. Istotny wpływ na przebieg realizacji programu wywarł brak szczegółowo przemyślanej koncepcji reform, która miałaby jednocześnie finansowe wsparcie Zachodu. Przeciwnicy Gajdara nie byli w stanie uniemożliwić przeprowadzenia liberalizacji cen, zdołali oni jednakże znacznie ograniczyć skalę przemian i w szerszym sensie przeszkodzić w osiągnięciu stabilizacji gospodarczej. Koncepcja Gajdara, w odróżnieniu np. od konkurencyjnego programu Jawlinskiego, zakładała osiągnięcie stabilizacji w warunkach dominacji własności państwowej w gospodarce. Dopiero później miała być przeprowadzona prywatyzacja. Oczywiście ekipa Gajdara doskonale zdawała sobie sprawę, że liberalizacja rynków i cen, przeprowadzona w warunkach skrajnej monopolizacji gospodarki, łatwo może doprowadzić do hiperinflacji. „Jednakże — pisze Siergiej Sinielnikow, współpracownik Gajdara — pełny rozkład systemu finansowego nie pozostawiał czasu na przeprowadzenie jakichkolwiek przedsięwzięć w zakresie instytucjonalnej transformacji i częściowej stabilizacji, przed liberalizacją cen".47 Z opinią tą zgadza się wielu krytyków Gajdara, uważających, że jedynym realnym celem tej reformy była stabilizacja finansów publicznych. Już w pierwszych tygodniach stycznia 1992 r. pisał o tym publicysta Michaił Leontjew: „Dzisiaj »duch Pawłowa« coraz bardziej unosi się nad działalnością gospodarczą rosyjskich władz. Charakteryzuje się ona nie tylko wyłącznie fiskalnymi metodami zrównoważenia finansów państwa. Równie charakterystyczne są niekonsekwencja, niezdecydowanie, a przede wszystkim, głębokie lekceważenie odpowiedzialności państwa za swoje zobowiązania."48 Władze w sposób jednostronny zerwały niepisaną umowę społeczną, gwarantującą, że państwo przestrzega przyjętych zobowiązań. 47 S. Sinielnikow: Biudżetnyj..., s. 74. 48M. Leontjew: „Pawlowizacja" liberalno] rieformy, „Niezawisimaja ga-zieta" 15. 01. 1992. 240 Rozgrabione imperium Największym strategicznym błędem rządu Gajdara było nieprze-prowadzenie indeksacji indywidualnych oszczędności. W warunkach galopującej inflacji oszczędności szybko traciły na wartości. Rząd nie podjął żadnych kroków, aby kompensować te straty, np. w toku prywatyzacji. W rezultacie zostało poderwane zaufanie do państwa. Tworzyło to korzystny klimat psychologiczny dla rozwoju różnorodnych piramid finansowych, typu „МММ", „Chopiorinwest" i „Tybet". Dewaluacja długu wewnętrznego doprowadziła przede wszystkim do zlikwidowania ekonomicznej bazy indywidualnych inwestycji oraz powstania warstwy prywatnych właścicieli. Tym samym poderwane zostały podstawy rodzącej się klasy średniej. Według szacunków ekspertów, wielkość wkładów indywidualnych w bankach rosyjskich równała się w 1997 r. 10-11 proc. wkładów w 1991 r. Jednocześnie ludność przechowywała „w pończochach" ok. 60 mld dolarów.49 Wywłaszczenie sowieckiego odpowiednika klasy średniej i zerwanie przez rząd państwowych zobowiązań posiadało doniosłe konsekwencje polityczne i społeczne. W gruncie rzeczy reformy uderzyły w społeczną bazę ruchu demokratycznego, który z kolei stanowił jedną z politycznych podstaw reżimu. Zmusiło to rząd do poszukiwania kompromisu z przedsiębiorczą częścią nomenklatury. Zmieniło to oczywiście w sposób zasadniczy społeczne i polityczne zaplecze rządu. W gruncie rzeczy całą historię rosyjskich reform można przedstawić jako konsekwentny proces zwężania społecznej bazy reżimu. Jeśli w 1991 r. mógł się on opierać na szerokim ruchu demokratycznym, to już w 1996 г., jego miejsce zajęła oligarchia, reprezentowana przez różnorodne „grupy ośmiu" i „listy trzynastu". Paradoks sytuacji polegał na tym, że zmiana społecznego wymiaru reform była nie tyle skutkiem „terapii szokowej", co zmasowanego oporu nomenklatury przeciwko przeprowadzeniu głębokich reform rynkowych. Podobnie jak „reformy Pawłowa" zostały uniemożliwione przez populistyczną walkę republik związkowych z centrum, tak samo reformy Gajdara zostały zastopowane przez populistyczną politykę rosyjskich władz. Rosyjska Rada Najwyższa przez cały czas udawała, że nie ma nic wspólnego z reformami, kontrolując jednocześnie strategiczne, z punktu widzenia polityki gospodarczej, instytucje — bank centralny, komitet statystyczny, komitet antymonopolistyczny, fundusz majątku państwowego. Równie dwuznaczne stanowisko wobec polityki rządu zajmował prezydent, który publicznie oświadczał, że libe- Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 100. II. Polityczny konflikt interesów 241 ralizacja cen jest środkiem tymczasowym i wyrażał oburzenie, że kiełbasa zdrożała do 100 rubli za kg. Reformy Gajdara, chociaż w wąskim sensie zakończyły się niepowodzeniem, nie były czasem straconym. Polityka gospodarcza rządu, realizowana w warunkach permanentnego konfliktu politycznego, stworzyła szczególnie korzystne warunki dla ekspropriacji własności państwowej poprzez mechanizm dysproporcji cenowych, przywilejów eksportowych i ulg kredytowych. Dotyczyło to nie tylko eksportu surowców energetycznych, ale także znacznej sfery działalności nowych firm finansowych. Jednocześnie nie należy tracić z pola widzenia politycznych aspektów reform gospodarczych. Zadaniem Gajdara było stworzenie mechanizmu gospodarczego dla realizacji politycznego programu „reżimu jednolitej władzy państwowej". Gajdar, modernizując mechanizmy przetargu biurokratycznego, w znacznym stopniu przywracał stare państwo, które było jedynym dysponentem przywilejów materialnych. Wraz z liberalizacją cen państwo wyzbyło się większości zobowiązań wobec ludności, takich np. jak niskie ceny, szerokie świadczenia socjalne, terminowe wypłacanie emerytur i pensji w sferze budżetowej. Państwo jednakże nie zrezygnowało ze swoich zobowiązań względem nomenklatury, takich np. jak tanie kredyty, ulgi podatkowe lub finansowanie przez budżet zadłużenia przedsiębiorstw. To znaczy, że państwo nadal rozdzielało przywileje, tylko, że działo się to w uproszczonych i bardziej nowoczesnych formach. Państwo przede wszystkim przyznawało pieniądze oraz ulgi prawne. Tak więc zasadniczy sens reform Gajdara — tak przynajmniej uważa ekonomista Witalij Najszul — polegał na „prywatyzacji państwowych zobowiązań". Państwo najpierw wypowiedziało niepisaną umowę społeczną o przestrzeganiu pewnych zobowiązań (np. terminowego wypłacania emerytur) i jednocześnie gwarantowało prawa nomenklatury.50 Dopiero w takiej sytuacji rozpoczęła się legalizacja praw własności poprzez mechanizm powszechnej prywatyzacji, przeprowadzonej w latach 1992-94. W efekcie powstała bardzo dziwna sytuacja, gdy własność znalazła nowych właścicieli, państwo nie miało środków, aby wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec emerytów, sfery socjalnej, szkolnictwa i kultury, a jednocześnie honorowało swoje zobowiązania wobec nowych kapitalistów. W ten sposób państwo faktycznie 50 Por. W. Najszul: O priwatizacyi gosudarstwknnych obiazałielstw, „Sa-pere aude. Wiestnik Moskowskoj szkoły politiczeskich issledowanij" 1995, nr 3, s. 125. 242 Rozgrabione imperium zerwało niepisaną umowę społeczną, leżącą u podstaw sowieckiego ładu społecznego. Spowodowało to rozziew pomiędzy socjalnymi oczekiwaniami społeczeństwa, a gotowością państwa do ich zaspokojenia. Już w 1993 r. wydatki państwa obniżyły się do poziomu 33 proc. produktu krajowego brutto, gdy jednocześnie społeczeństwo nie było gotowe do zaakceptowania ich spadku poniżej 45 proc. Prowadziło to do dewaluacji państwowych zobowiązań. Spontaniczna liberalizacja gospodarki poprzez redukcję państwa i dewaluację wszystkich jego zobowiązań nie doprowadziła do zapoczątkowania wzrostu gospodarczego. Po latach Aleksiej Ulukajew, bliski współpracownik Gajdara, przyznał, że dewaluacja zobowiązań państwowych oznacza, „że społeczeństwa obywatelskiego nie ma albo, że istnieje tylko jego imitacja".51 Natomiast ekonomista Jarosław Kuzminow uważa, że dewaluacja zobowiązań państwowych stanowi jedną z głównych przyczyn systemowego charakteru korupcji w Rosji współczesnej.52 W takim ujęciu właściwy efekt reform Jegora Gajdara polegał na radykalnej modernizacji rynku administracyjnego. Dzięki jego działaniom wszyscy uczestnicy tego rynku nauczyli się posługiwania dwoma kluczowymi rodzajami zasobów — pieniędzmi i prawami, zamiast pracochłonnego posługiwania się wieloma zasobami rzeczowymi, jak to było w gospodarce planowej. Zdobycie umiejętności posługiwania się „ekonomicznymi" instrumentami kontroli spowodowało, że stopniowo cała postsowiecka nomenklatura zaczęła dążyć do przekształcenia się w finansową i finansowo-przemysłową oligarchię. Zmodernizowany rynek administracyjny stanowił również ekonomiczną bazę rządów patrymonialnych w Rosji. Jednakże monetaryzm rządu rosyjskiego nosił szczególny charakter. W Rosji w charakterze środka płatniczego używane były w 1992 r. różnorodne waluty — ruble w formie gotówkowej i bezgotówkowej; waluty wymienialne w formie gotówkowej, w formie rachunków państwowego Wnieszekonombanku, rachunków w rosyjskich bankach komercyjnych i w bankach zagranicznych. Oba rodzaje rubli miały swoje odmienne kursy w systemie walut i żaden z nich nie był powszechnie uznawanym środkiem płatniczym. Były takie rodzaje transakcji, w których rubel w ogóle nie był brany pod uwagę. Ponadto w formie waluty występował również barter, najczęściej w postaci wymiany naturalnej 51 A. Ulukajew: Posłsocyalisticzeskij libieralizm, „Niezawisimaja gazie-ta" 9. 07.1999. 52 Por. J. Kuzminow: Słabost'gosudarsłwa porożdajet komipcyju, „Niezawisimaja gazieta" 23.11.1999. II. Polityczny konflikt interesów 243 oraz usługi administracyjne. Równolegle występowało wiele lokalnych surogatów pieniędzy. W Moskwie „twardą" walutą były żetony do metra i automatów telefonicznych. W Rosji nie było jednego uniwersalnego środka płatniczego gdyż gospodarka była podzielona na wiele odrębnych rynków. Osobno funkcjonował rynek stanowisk i przywilejów, rynek administracyjnych uzgodnień gospodarczych, rynek barteru i czarny rynek. W tej sytuacji, celem monetarystycznej polityki rządu było nie tyle regulowanie wielkości masy pieniężnej, co przeprowadzenie centralizacji gospodarczej i likwidacja gospodarki wielosektorowej. Najszul uważał, że rząd Gajdara dążył do ustanowienia scentralizowanego systemu wymiany, opartego na rublach bezgotówkowych, pozwalającego kontrolować gospodarkę całego kraju. Sądził on, jak się okazało trafnie, że taka centralizacja jest nierealna i proponował w Rosji legalizację konkurencji walut i tą drogą wykreowanie nowego uniwersalnego rosyjskiego środka płatniczego.53 W rzeczywistości polityka gospodarcza rządu doprowadziła do wypchnięcia znacznej części obrotu gospodarczego poza scentralizowany system bezgotówkowy, a tym samym do instytucjonalizacji podziału przestrzeni ekonomicznej, w tym również do instytucjonalizacji szarej strefy. Według danych Banku Centralnego w dniu 1 stycznia 1994 roku w obrocie gotówkowym znajdowało się 13,3 bln rubli. Jednocześnie państwowy urząd statystyczny podał, że w dyspozycji ludności znajdowało się 7,8 bln rubli. To znaczy, że 5,5 bln rubli stanowiły środki obrotowe podmiotów prawnych. Obowiązujące przepisy prawa skrajnie ograniczały możliwość prowadzenia przez podmioty prawne operacji w gotówce. Michaił Dielagin, ekonomista w Administracji Prezydenta, uważał, że w większości wypadków środki te wykorzystywane były do nielegalnych operacji finansowych. To znaczy, że ok. 40 proc. obrotu finansowego w Rosji znajdowało się poza kontrolą państwa, co może pośrednio informować o rozmiarach „szarej strefy". Interesujące jest to, że podobny wskaźnik na dzień 1 stycznia 1993 r. wynosił 20 proc, czyli, że w ciągu jednego roku dwukrotnie wzrosło znaczenie „gospodarki w cieniu".54 W efekcie powstał nieformalny system multiwalutowy, w którego Por. W. Najsztul: Mnogowalutnyje konkurientnyje dienieżnyje sistiemy. Dokład ekspiertnom sowietie Raboczego centra ekonomiczeskich rieform prawi-tielstwa RF. Tekst powielany, 19. 03.1992. 54Por. M. Dielagin: Dola „tieniewojekonomiki" uwieliczilas' w minuwszem godu iv dwa raza, „Izwiestija" 24. 03.1994 244 Rozgrabione imperium ramach w obrocie znajdowały się dwa rodzaje rubli — ruble „finansowe" i ruble „rozliczeniowe". Przedsiębiorca Kacha Bendukidze tak opisał ten proces. W warunkach twardej polityki monetarystycznej, której celem było ograniczenie masy pieniężnej, przemysł zaczął sam wymyślać sobie pieniądze, wykorzystując w tym celu „zadłużenie" pomiędzy przedsiębiorstwami. Jeśli długi wykorzystywane są do rozliczeń pomiędzy dwoma podmiotami, to przekształcają się w pieniądze. „Sytuacja zaczęła przypominać dziki wariant free banking system, »systemu prywatnych pieniędzy«. Ponieważ centrów emisyjnych było dużo, a wszystkie działały zgodnie z własnym rozsądkiem (zgodnie z wielkością produkcji), to zaczęła się inflacja «rubli rozliczeniowych», albo «rubli numer dwa», jak je nazywam (albo krótkich rubli), która całkowicie nie była związana z polityką pieniężną, prowadzoną w kraju. W chwili obecnej te rozliczenia stały się podstawową formą rozliczeń w gospodarce narodowej."55 Np. rozliczenia „krótkimi rublami" stanowiły w 1995 r. 150 proc. oficjalnych rozliczeń pieniężnych Gazpromu. Tak więc polityka monetarystyczna doprowadziła nie tyle do modernizacji i racjonalizacji struktury gospodarki, co do powstania oddzielnych pieniędzy dla poszczególnych sektorów gospodarki. Polityka centralizacji gospodarczej nosiła także wyraźnie geopolityczny charakter. Oznaczała ona uprzywilejowanie centrum i przymusową modernizację peryferii. Narzucenie zaś schematu centrum-peryfe-rie, z jednej strony oznaczało odtworzenie sytuacji imperialnej, a z drugiej prowadziło do konfliktów z regionami. Prowadzenie polityki liberalnej w rosyjskich warunkach oznaczało odtwarzanie imperium.56 Rząd liczył na to, że stabilizacja systemu finansowego państwa zintegruje nie tylko Rosję, ale także Wspólnotę Niepodległych Państw. Tak się jednakże nie stało, zapewne ze względu na ukryte działanie praw własności. Lobby dyrektorskie szybko dogadywało się z władzami lokalnymi. W sposób jaskrawy zademonstrowały to wyniki referendum, przeprowadzonego w marcu 1992 r. w Tatarstanie. Na pytanie „Czy Tatar-stan jako państwo suwerenne i podmiot prawa międzynarodowego powinien budować swoje stosunki z Rosją oraz innymi republikami i państwami na podstawie równoprawnych umów?", aż 61,4 proc. głosujących odpowiedziało pozytywnie. Jednakże rezultaty tego głosowa- 55 K. Biendukidze: Finansowaja katastrofa i как s niej borofsia, „Siegod-nia" 19. 04.1996. 56 Por. W. Kaganskij: Idieołogiemy rossijskogo nieosowietskogo prostran-stwa, (w:) T. Zasławskaja (red.): Kuda idiot Rossija? Altiernatuuy obszcze-stzńennogo razwitija, Moskwa 1995, s. 468-469. II. Polityczny konflikt interesów 245 nia w znacznym stopniu zostały przesądzone już w grudniu 1991 г., gdy Gajdar podpisał porozumienie gospodarcze z Tatarstanem. Republika uzyskała szerokie uprawnienia w zakresie prywatyzacji, reformy rolnej oraz dysponowania większością wydobywanej tam ropy naftowej. W tej sytuacji Moskwa przestała być potrzebna dyrektorom, którzy poparli żądania tatarskiego ruchu narodowego. 2. KONFLIKT O INFLACJĘ Powstanie koalicji dyrektorskiej W sierpniu 1991 r. kadra dyrektorska poparła nowe rosyjskie władze, co przyczyniło się do fiaska stanu wyjątkowego. Oczywiście postępowanie nomenklatury nie było spowodowane przywiązaniem do ideałów demokracji, a jedynie niechęcią do wiązania swojej przyszłości ze starą władzą, która wykazywała całkowitą bezradność. To właśnie reformatorska część nomenklatury zagwarantowała stabilność po-sierpniowego reżimu politycznego. W rezultacie krachu stanu wyjątkowego do władzy w Rosji doszła szeroka koalicja demokratów i komunistycznych koniunkturalistów. Twarda polityka finansowa Gaj-dara postawiła biurokrację przed trudnym wyborem: na kogo postawić? Z jednej strony, warunkiem utrzymania społecznego poparcia dla reform było przeprowadzenie antymonopolistycznej polityki, która powinna wyhamować spadek poziomu życia. Z drugiej zaś strony, polityka antymonopolistyczna stanowiła poważne zagrożenie dla rynku, zdominowanego przez biurokratyczne monopole, a innego rynku nomenklatura nie znała. Dlatego też wszelkie próby demonopolizacji nomenklatura traktowało jako zagrożenie dla „normalnej" gospodarki rynkowej. Ferment wśród biurokracji szybko przeniósł się na szczebel elity politycznej. Jako pierwsi politykę rządu zaatakowali przedstawiciele władz. Najpierw wiceprezydent Aleksandr Ruckoj, a następnie przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Chasbułatow. Również Jurij Pietrow, szef Administracji Prezydenta, odniósł się krytycznie do reform rynkowych. Wystąpienia te świadczyły o rozpadzie bloku sierpniowego, na którego gruzach zaczęły się formować dwa nowe obozy — reformatorski, popierający kurs Gajdara i antyreformatorski, występujący w obronie przywilejów grup monopolistycznych, którego sojusznikiem było także wielu nowych przedsiębiorców.57 57Por. O. Wite: „Ekonomiczeskij" krizis diemokraticzeskogo dwiżenija, „Nie-zawisimaja gazieta" 27. 02. 1992. 246 Rozgrabione imperium Najważniejszą płaszczyzną tego sporu była permanentna konfrontacja pomiędzy rządem, zarówno Gajdara, jak i Czernomyrdina, a Radą Najwyższą. Istotne znaczenie posiadały także konflikty między rządem a bankiem centralnym, między „monetarystami" a „przemysłowcami" w ramach samego rządu. Ważną rolę odgrywało także dążenie regionów (republik, obwodów i innych jednostek terytorialnych) do osiągnięcia autonomii od rządu centralnego, zwłaszcza w sferze budżetowej i podatkowej. Początkowo wystąpienia krytyczne nosiły rozproszony charakter, ale już wiosną 1992 r. rozpoczął się proces integracji grup opozycyjnych. Płaszczyzną krystalizacji bloku opozycyjnego było narastanie kryzysu wzajemnego zadłużenia przedsiębiorstw państwowych. Kryzys ten powodował, że wszystkie przedsiębiorstwa, zarówno potencjalni bankruci, jak i potencjalni liderzy gospodarki — znajdowały się w jednakowo trudnej sytuacji. Tworzyło to nadzwyczajną sytuację społecznej jedności całej kadry dyrektorskiej, niezależnie od stopnia jej adaptacji do nowych warunków rynkowych. Drugim czynnikiem przyśpieszającym formowanie się koalicji antyreformatorskiej była zapowiedź liberalizacji cen na surowce energetyczne, podana do publicznej wiadomości w memorandum rządu rosyjskiego do Międzynarodowego Funduszu Walutowego z marca 1992 r. Gigantyczny kryzys zadłużenia i zapowiedź liberalizacji cen na nośniki energii stworzyły podstawy dla niespotykanej dotychczas koalicji postsowieckich przemysłowców ze wszystkich gałęzi gospodarki. W znacznym stopniu rozpad Związku Sowieckiego spowodowany był nieprzejednaną walką grup nacisku o podział budżetu. Dopiero na gruzach imperium powstała dziwaczna koalicja „dyrektorów wszystkich branż" skierowana przeciwko nieśmiałym próbom stabilizacji postsowieckiej gospodarki. Nawet najbardziej zajadli przeciwnicy — kompleks wojskowo-przemysłowy i lobby kołchozowe — razem występowały o przyznanie dotacji państwowych. Początkowo słabe władze rosyjskie prowadziły politykę „partnerstwa" wobec zorganizowanych grup interesu. Przedstawiciele wielu stowarzyszeń i organizacji przedsiębiorców wchodzili w skład grup doradczych przy Borysie Jelcynie. Dla zrównoważenia wpływów Rady Przedsiębiorczości przy prezydencie ZSRS, analogiczną strukturę utworzono przy prezydencie Rosji. Był to „miodowy miesiąc" w stosunkach pomiędzy rosyjskimi władzami a światem interesu. Jelcyn spotykał się z radą w nieformalnej atmosferze w każdy piątek. Poparcie ze strony każdego przedsiębiorcy było na cenę złota w trudnej walce ze związkowym centrum. Jednocześnie rząd Rosji starał się zrównoważyć naj- II. Polityczny konflikt interesów 247 silniejsze sowieckie lobby przemysłowe — Związek Naukowo-Prze-mysłowy ZSRS. Był on ściśle powiązany z kierownictwem partii komunistycznej. Dość powiedzieć, że jego szefem był stary aparatczyk Arkadij Wolski, a jego zastępca — Aleksandr Władisławlew był jednocześnie szefem Rady Przedsiębiorczości przy Michaile Gorbaczowie. Demokratyczne władze Rosji współpracowały z szeregiem nowych organizacji przedsiębiorców, takich jak Stowarzyszenie Przedsiębiorstw z Kapitałem Mieszanym (przew. Lew Wajnberg), Liga Spółdzielców i Przedsiębiorców (przew. Władimir Tichonow), Stowarzyszenie Kierowników Przedsiębiorstw (przew. Mark Masarski), Związek Dzierżawców (przew. Pawieł Bunicz). Rząd podjął próbę utworzenia, pod przewodnictwem samego premiera Iwana Siłajewa, alternatywnej organizacji przedsiębiorców — Kongresu Rosyjskich Kół Interesu. Jednakże zakończyła się ona niepowodzeniem. W tej sytuacji mniejsze organizacje, popierające rosyjskiego prezydenta, musiały wejść w skład Związku Naukowo-Przemysłowego. Reprezentacją interesów lobby przemysłowego było Stowarzyszenie Państwowych Przedsiębiorstw i Zjednoczeń Przemysłu, Budownictwa, Transportu i Łączności. Jednakże jego szef Aleksandr Tizia-kow został aresztowany w sierpniu 1991 r. jako członek Państwowego Komitetu Stanu Wyjątkowego i działalność stowarzyszenia została przerwana. Już w lutym 1992 r. Jurij Skoków, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa, zwołał dużą naradę dyrektorów przedsiębiorstw państwowych na temat problemów bezpieczeństwa ekonomicznego państwa. W efekcie została utworzona, paralelna wobec rządu, „komisja robocza", z udziałem doradców Jelcyna — Skokowa i Michaiła Maleją oraz Władimira Isprawnikowa, przewodniczącego Wyższej Rady Ekonomicznej przy Prezydium Rady Najwyższej. Komisja ta była pierwszą zorganizowaną formą sprzeciwu wobec polityki rządu. W tym samym czasie Związek Naukowo-Przemysłowy ZSRS przekształcił się w Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców, którego szefem pozostał Wolski. W ciągu całego 1992 r. następował wyraźny proces konsolidacji rosyjskich przedsiębiorców wokół tego związku. „Rzuceni przez państwo na pastwę losu i przygniecieni nadmiernym jarzmem podatkowym, oni instynktownie dążą do zjednoczenia się, po to, aby przeżyć" — tak płaszczyznę organizacyjną związku charakteryzował jego wiceszef Władisławlew.58 Ideologia związku przemysłowców była zachowawcza. Pod ha- 58 A. Władisławlew: Wozrasłajet li kłassowaja bor'ba po mierie stroitielstwa „kapitalizmu"? „Niezawisimaja gazieta" 10.03.1992. 248 Rozgrabione imperium słem pomocy państwowej dla krajowego przemysłu krył się słabo maskowany paniczny strach przed zewnętrzną konkurencją. Związek przeciwny też był realnemu wprowadzeniu mechanizmu bankructw. Ideałem związku była więc gospodarka zamknięta, na dodatek pozbawiona konkurencji wewnętrznej. Stąd też brały się takie pomysły, aby zrezygnować z rozliczeń dolarowych w handlu z byłymi członkami RWPG, stopniowo odbudować więzi gospodarcze w ramach odrębnego rynku dawnego obozu socjalistycznego i Związku Sowieckiego.59 Szczególnym wyrazem tej antyreformatorskiej koalicji było zawarcie w maju porozumienia pomiędzy Rosyjskim Związkiem Przemysłowców i Przedsiębiorców a Federacją Niezależnych Związków Zawodowych. Celem porozumienia było niedopuszczenie do zahamowania inflacji. Liderzy związków zawodowych uważali, że inflacja jest mniejszym złem niż bankructwa przedsiębiorstw i bezrobocie. W kwietniu 1993 r. Wolski wystąpił z ideą objęcia całej gospodarki porozumieniami kartelowymi o regulowaniu cen na wyroby przemysłu i o ograniczeniu wzrostu pałac. W efekcie miała powstać gospodarka dwupiętrowa, w ramach której duże państwowe holdingi i koncerny miały patronować małym i średnim przedsiębiorstwom prywatnym. W gruncie rzeczy zawsze związkowi przyświecała ideą powrotu do totalnego regulowania gospodarki przez państwo. Generalnie rzecz biorąc Arkadij Wolski uważał, że przejście do gospodarki rynkowej nie jest celem, a jedynie środkiem. Dosyć trudno jest ustalić, jakie cele gospodarcze stawiał przed sobą związek. Z dokumentów programowych i wystąpień jego liderów wynika, że przede wszystkim sprzeciwiał się ograniczeniu wydatków państwa na cele zbrojeniowe, a nawet przywrócenia ich poprzedniego poziomu, bez liczenia się z potrzebami całej gospodarki.60 Za takim stanowiskiem kryło się zapewne dążenie do zapewnienia rozwoju produkcji eksportowej w wąskim sektorze gospodarki, określanym jako „wysokie technologie i życiowo ważna produkcja". Modernizacja przemysłu zbrojeniowego i rozwój eksportu broni mogły się odbywać tylko kosztem sektora konsumpcyjnego. Charakterystyczną w tym zakresie szczerość zademonstrował Wolski, wypowiadając się przeciwko „wzrostowi produkcji dóbr konsumpcyjnych".61 Związek wyrażał więc partyku- 59 Por. Wywiad z A. Wolskim, „Moskwoskije nowosti" 1. 03.1992. 60 Por. W. Gołowin: Ekmomiczeskaja programma „Grażdanskogo Sojuza" (koncep-cyja „dwuclisektornoj ekonomiki"), „Rossija i sowriemiennyj mir" 1993, nr 2, s. 50. 61 A. Wolskij: Altiernatiwy rynku niet, no nieobchodima koriektirowka eko-nomiczeskogo kursą, „Diełowoj mir" 6.10.1992. II. Polityczny konflikt interesów 249 larne interesy jednego sektora gospodarki, znajdujące się w konflikcie z interesami innych sektorów. W sytuacji gdy dyrektorzy wyrażali konsumpcyjne interesy grup pracowniczych szybko musiało dojść do konfliktu interesów poszczególnych branż. Liderzy Związku Przemysłowców uważali, że polityka strukturalna państwa powinna sprzyjać maksymalizacji eksportu przemysłu ciężkiego, obronnego i maszynowego i ograniczeniu wielkości konsumpcji. Dochody z eksportu surowców energetycznych nie powinny być kierowane na stworzenie nowoczesnego sektora finansowego i import dóbr konsumpcyjnych. Ponieważ rząd Gajdara sprzyjał raczej temu drugiemu modelowi rozwoju gospodarki, to nieuchronny był konflikt z Rosyjskim Związkiem Przemysłowców i Przedsiębiorców. Zasadnicze różnice pomiędzy programem Gajdara, a stanowiskiem Wolskiego kryły się jednakże nie w sferze poglądów na temat wielkości inflacji lub rozmiarów dopuszczalnego spadku produkcji przemysłowej. Gajdar opowiadał się za aktywną rolą rządu w gospodarce, ale rozumianą jako rola dyrygenta, który kieruje całą orkiestrą. Według Wolskiego natomiast, rząd powinien być nie tylko dyrygentem, ale także i orkiestrą, bezpośrednio zajmując się organizacją produkcji i podziału. Wzorcem takiej roli rządu miały być jego zdaniem Chiny, prowadzące reformy gospodarcze w warunkach dyktatury partii komunistycznej. Oczywiście po 1991 r. realizacja takiego modelu w Rosji była wprost niewyobrażalna. Jednakże koncepcje Wolskiego mieściły się w ogólnym dążeniu Jelcyna do ustanowienia silnej władzy prezydenckiej i dlatego były doraźnie wykorzystywane przez otoczenie prezydenta. W zakresie prywatyzacji liderzy związku wypowiadali się za przekształcaniem przedsiębiorstw państwowych w „zamknięte kompanie", preferowaniem „kolektywnej własności robotniczej" i utrzymaniem imiennych czeków prywatyzacyjnych, które nie mogły być przedmiotem kupna-sprzedaży. Władisławlew, zastępca przewodniczącego związku, otwarcie mówił, że należy „stworzyć dyrektorom i innym menedżerom możliwości nabycia części swoich przedsiębiorstw".62 W maju 1992 r. powstała polityczna nadbudowa nad organizacją przemysłowców — Wszechrosyjski Związek „Odnowa". Przywódcami związku zostali przewodniczący i wiceprzewodniczący Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców — Arkadij Wolski i Aleksandr Władisławlew. Przewodniczącym komitetu wykonawcze- 62 A. Władisławlew: Nalico popytka słomat' chriebiet choziajstwiennoj elity, „Ekonomika i żizn'" 1992, nr 23, s. 14. 250 Rozgrabione imperium go był Igor Smirnow, szef Międzynarodowego Ruchu Reform Demokratycznych, organizacji powstałej w wyniku rozpadu Ruchu Reform Demokratycznych. Związek ściśle współpracował z frakcją parlamentarną „Zmiana — nowa polityka" (Siergiej Połozkow) oraz umiarkowaną frakcją „Centrum demokratyczne".63 Związek „Odnowa" nigdy jednakże nie uzyskał wyrazistego oblicza politycznego. Początkowo związek stać się miał „partią władzy", ale bez starego aparatu partyjnego i dlatego nazywany był „KPZS bez komunistów". Potem pomyślany był jako partia dyrektorów, którą nigdy się nie stał. Dyrektorzy, bardzo aktywnie zajęci lobbyingiem, na ogół nie byli zainteresowani w tworzeniu organizacji partyjnych. Spośród nielicznych dyrektorów przedsiębiorstw państwowych, którzy aktywnie zajęli się polityką, tylko Wiktor Czernomyrdin został profesjonalnym politykiem. Reszta (np. Chiża, Malej, Skoków, Szumiejko) nie zrobiła kariery politycznej. W styczniu 1993 r. nowym współprzewodniczącym związku został Anatolij Dołgołaptiew, przewodniczący związku gubernatorów Rosji Centralnej. Jednakże próba przekształcenia „Odnowy" w partię regionalnej elity także zakończyła się niepowodzeniem. W gruncie rzeczy organizacja ta była jedynie potrzebna jako podstawa do prowadzenia indwywidualnych przetargów Wolskiego i Władisławlewa z rządem i prezydentem. Pod koniec czerwca 1992 r. powstał blok polityczny „Sojusz Obywatelski" — koalicja kilku centrowych i lewicowych partii i organizacji. Głównymi uczestnikami koalicji były: „Odnowa" (Arkadij Wolski), Demokratyczna Partia Rosji (Nikołaj Trawkin), Ludowa Partia „Wolna Rosja" (Aleksandr Ruckoj), Rosyjski Związek Młodzieży. Szefem komitetu wykonawczego sojuszu został Wasilij Lipicki, przewodniczący zarządu partii „Wolna Rosja". Cementującą siłą „Sojuszu Obywatelskiego" miał być związek „Odnowa", reprezentujący interesy dużych przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego, których uprzywilejowana pozycja mogła być zagrożona w wyniku konsekwentnego przeprowadzenia reform rynkowych. Nowy blok w swojej deklaracji określił się jako „sojusz konstruktywnych sił reformatorskich, opierających się na zdrowym rozsądku i pragmatyzmie gospodarczym, w celu przeciwstawienia się radykalnej 63 Informacje o partiach politycznych por. B. Kowal (red.): Partii i poli-ticzeskije bloki Rossii, Moskwa 1993 oraz M. Malutin, A. Jusupowskij: Ras-stanowka politiczeskich sił w Rossii i prognoz ich roli iv bliżajszej pierspiektiwie, Moskwa 1993. II. Polityczny konflikt interesów 251 opozycji i realnego skorygowania kursu reform gospodarczych i politycznych". Program nowej koalicji sprowadzał się do dwóch kluczowych kwestii — regulowanego przez państwo przejścia do rynku i zachowania mocarstwowej pozycji Rosji. Ta całkowicie nomenklaturowe ideologia i retoryka była nazywana centryzmem. Już w sierpniu 1992 r. „Sojusz Obywatelski" przygotował kompleksowy program pogłębienia reform, a w grudniu „Program działania dla wyprowadzenia gospodarki Rosji z kryzysu". Program przede wszystkim postulował zachowanie państwowego mechanizmu regulowania gospodarki do czasu zakończenia transformacji przedsiębiorstw w spółki akcyjne oraz prywatyzacji. W tym samym czasie sojusz wystąpił z ideą odbudowy Związku Sowieckiego w postaci Unii Euroazjatyckiej, nawiązując w sposób świadomy do teorii Lwa Gumilowa, głoszącej koncepcję cywilizacyjnej odrębności obszarów północnej Eurazji. Sojusz korzystał z usług szerokiego zaplecza intelektualnego. Przy Rosyjskim Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców działał instytut ekspercki, którym kierowali znani ekonomiści Jewgienij Jasin i Andriej Nieszczadin. Wstępne projekty programu ekonomicznego przygotowali akademik Jurij Jaremienko i były wicepremier Jewgienij Saburow. Jednakże decydujący wpływ na ostateczny kształt koncepcji programowych i linii politycznej związku mieli osobiści doradcy Wolskiego — Aleksandr Diagtieriow, kierownik wydziały ideologicznego КС KPZS, Borys Władimirów, pierwszy asystent sekretarza generalnego Jurija Andropo-wa i Wiktor Ogryzko, zastępca kierownika wydziału rolnego КС. Generalnie rzecz biorąc „Sojusz Obywatelski" był rzecznikiem interesów elitarnej i najbardziej technologicznie zaawansowanej części przemysłu zbrojeniowego, która świetnie dawała sobie radę w warunkach administracyjnej reglamentacji działalności gospodarczej. Zainteresowana ona była w utrzymaniu instytucji „eksporterów specjalnych" i zachowaniu niskich cen na energię i surowce energetyczne. Popierała ona ten model polityki gospodarczej, który w 1991 r. usiłował wprowadzić premier Walentin Pawłów. Przeciwna była również programowi powszechnej prywatyzacji, ale chętnie by poparła program ograniczonej prywatyzacji dla wybranych. Na tym właśnie polegał ówczesny „cen-tryzm" — dystansowanie się zarówno od liberalnej polityki rządu, jak i od populistycznych nastrojów wśród kadry dyrektorskiej. W ogóle w Rosji nie można mówić o centryzmie jako o skrystalizowanym nurcie politycznym. Wyróżnić go można jedynie ze względu na nieokreśloność stanowiska w zasadniczych kwestiach, różnicujących scenę polityczną. Natomiast cechą wyraźnie odróżniającą cen- 252 Rozgrabione imperium trum od prawicy i od lewicy była jego baza społeczna. Prawie wyłącznie opierał się on na kadrze dyrektorskiej dużych przedsiębiorstw przemysłowych oraz warstwie urzędników państwowych. Dlatego też „Sojusz Obywatelski" był przejściową organizacją polityczną, odgrywającą istotną rolę tylko pod warunkiem małego zróżnicowania jego bazy społecznej. W rzeczywistości sojusz, chociaż odegrał dużą rolę polityczną jesienią 1992 г., nigdy nie stał się spójnym i wyrazistym ugrupowaniem politycznym. Jego liderów zawsze dzieliły ambicje polityczne, a pomiędzy tworzącymi go partiami istniała otwarta wrogość. Terenowe organizacje Partii Demokratycznej nigdy nie chciały współpracować z „różową nomenklaturą" z Ludowej Partii „Wolna Rosja". Elitarna „Odnowa" zawsze dystansowała się od obu zbyt ludowych partii. Dlatego też „Sojusz Obywatelski" często nazywany był „Sojuszem Magnackim", z pogardą patrzącym na drobną szlachtę partyjną. „Stary aparatczyk" Wolski z najwyższym trudem tolerował „demokratycznych karierowiczów" — Ruckoja i Trawkina. Gdy więc pod koniec 1992 r. ujawniło się wyraźne zróżnicowanie postaw politycznych kadry dyrektorskiej, rozpoczął się polityczny zmierzch Sojuszu. Tym bardziej że koalicja nie miała jasnego perspektywicznego celu politycznego. Początkowo celem było obalenie rządu Gajdara, a przynajmniej poważna zmiana jego kursu. Gdy powstał rząd Czernomyrdina program ten został wyczerpany. Nowy gabinet formalnie przyjmował większość propozycji sojuszu, ale realizował własną politykę. Rząd sam przekształcił się w reprezentację interesów różnych ugrupowań gospodarczych i nie potrzebował pośrednictwa Wolskiego jako generalnego lobbysty przemysłu. Historycznie rzecz biorąc „Sojusz Obywatelski" był czwartą, najbardziej poważną próbą utworzenia centrowej siły politycznej w Rosji. Wiosną 1990 r. powstał Centrowy Blok Partii i Ruchów Politycznych z udziałem kilku małych partii, w tym również Liberalno-Demokratycznej Partii Związku Sowieckiego Władimira Żyrinowskiego. W październiku tego roku powstała rada społeczno-polityczna partii, ruchów i organizacji „Porozumienie Obywatelskie", którą utworzyło kilka małych partii oraz Demokratyczny Ruch Komunistów. Koalicja ta ściśle współpracowała z Przewodniczącym Rady Najwyższej ZSRS Anato-lijem Łukjanowem i potępiła Borysa Jedyna za jego poparcie dla Estonii, Litwy i Łotwy w styczniu i lutym 1991 r. Kolejną próbą powołania do życia bloku centrowego było utworzenie Demokratycznej Partii Komunistów, a następnie Ludowej Partii „Wolna Rosja", kierowanych przez Lipickiego i Ruckoja. Wtedy też zaczęto tworzyć ruch polityczny „Porozumienie Obywatelskie". Jednakże Ruckoj nie zdołał skupić wo- li, Polityczny konflikt interesów 253 kół siebie znacznych sił politycznych i dlatego rozpoczął współpracę z Trawkinem i Wolskim. Warto zauważyć, że tworzenie centrowych bloków politycznych zawsze towarzyszyło ofensywie sił zachowawczych i miało pozorować pluralizm polityczny. Dla „Sojuszu Obywatelskiego" charakterystyczne było łączenie retoryki antyrynkowej i imperialnej. Aleksandr Władisławlew, lider Związku „Odnowa" przeciwstawiał np. gospodarkę rynkową modelowi gospodarki wysokoefektywnej, w której ramach rynek miał być jednym z instrumentów pozwalającym osiągnąć polityczne cele państwa rosyjskiego. W ogóle dla tego kierunku politycznego charakterystyczne było przeciwstawianie gospodarowania (choziajstwa) i ekonomii. Stąd też brały się postulaty, aby do rządu weszli doświadczeni działacze gospodarczy (opytnyje choziajstwienniki), a odeszli z niego ekonomiści. Eksperci związku przemysłowców otwarcie proponowali w swoich analizach, aby podstawą rozwoju gospodarczego były osobiste stosunki pomiędzy dyrektorami przedsiębiorstw i wymiana barterowa. Historia i tradycja Rosji — zdaniem Władisławlewa — powodowały, że jedynym celem politycznym mogło być „odrodzenie Rosji jako wielkiej dierżawy", „reformowanie kraju z uwzględnieniem czynnika geopolitycznego". W każdym bądź razie celem Rosji nie może być — przynajmniej zdaniem „centrystów" — ani rynek, ani demokracja. Ze względu właśnie na specyfikę kulturową Rosji nie może też być w niej przeprowadzona powszechna prywatyzacja, a jedynie prywatyzacja 100-400 wybranych przedsiębiorstw.64 Dla rosyjskiego centryzmu typowe było przywoływanie terminu dierźawa, trudno przetłumaczalnego na język polski, gdyż zależnie od kontekstu może oznaczać państwo, silne państwo, mocarstwo lub imperium. Początkowo pojęcie to łączyło w sobie siłę duchową z panowaniem politycznym. Z czasem zaczęło oznaczać autorytarną formę panowania (samodierżawie) jako istotny atrybut władzy cara. Jednakże w tradycji rosyjskiej zrosło się ono przede wszystkim z pojęciem imperium. W czasach współczesnych dierźawa to „imperialna zasada polityczna w specyficznie rosyjskiej formie".65 Dlatego też odwoływanie się do tego pojęcia możemy traktować jako znak rozpoznawczy imperialnej postawy politycznej. Jednocześnie w ówczesnym kontekście po- 64 Por. A. Władisławlew: Kontury grażdanskogo sogłasija, „Niezawisi-maja gazieta" 25. 09.1992 oraz P. Fiedosow: NPSR: cenłristskaja partija dla siegdoniajszej i buduszczej Rossii, „Polis" 1993, nr 2, s. 126-127. 65 M. Iljin: Słowa ismysły: Diespotija. Impierija. Dierźawa, „Polis" 1994, nr 2, s. 129. 254 Rozgrabione imperium litycznym dierżawa była przeciwstawiana społeczeństwu obywatelskiemu, jako ograniczenie suwerenności jednostki, praw człowieka, gospodarczej niezależności ludzi, dobrobytu i etyki pracy.66 Ideologia dier-żawnosti stanowiła wówczas podstawę wszelkiej opozycji wobec reżimu. Jeśli więc w skrócie podsumować program polityczny „Sojuszu Obywatelskiego", to polegał on na tym, że na imperialnej przestrzeni geopolitycznej nie może powstać ani rynek, ani demokracja. Należy natomiast stworzyć system gospodarczy podporządkowany najbardziej nowoczesnej części przemysłu zbrojeniowego. „Sojusz Obywatelski" stanowił umiarkowane skrzydło opozycji. Radykalnie krytyczne nastroje wobec rządu przeważały natomiast na ogólnorosyjskiej naradzie producentów w sierpniu 1992 r. W rezultacie tej narady w listopadzie tego roku powstała organizacja przemysłowców — Związek Producentów. Był on najbardziej powszechnym stowarzyszeniem przedsiębiorców, gdyż jego założycielami były następujące organizacje: Liga Przedsiębiorstw Zbrojeniowych, Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców, Stowarzyszenie Przemysłowców i Przedsiębiorców Rosji, Związek Agrarny. W Radzie Najwyższej najbardziej zbliżona do związku była frakcja „Związek przemysłowy", której lider Jurij Gecht był także początkowo przewodniczącym związku. Różnice pomiędzy Związkiem Producentów a Rosyjskim Związkiem Przemysłowców i Przedsiębiorców nie były jasne i wypływały z politycznych ambicji ich liderów. Tym bardziej że w lipcu 1993 r. szefem Związku Producentów został Jurij Skoków, po zdymisjonowaniu go ze stanowiska sekretarza Rady Bezpieczeństwa. Początkowo związek popierał gabinet Czernomyrdina, a następnie przeszedł do opozycji. Wtedy Skoków wysunął idę kierowania gospodarką narodową przez pozarządową strukturę, jednoczącą większość producentów. Wolski natomiast obstawał za kontynuacją przetargu pomiędzy przedsiębiorcami a rządem. Związek Producentów reprezentował najbardziej zachowawczą część kadry dyrektorskiej, zorientowaną nie tyle na ekonomiczne możliwości przedsiębiorstw, co na systematyczne dotacje państwa. Chociaż jego inicjatorami byli dyrektorzy spółek akcyjnych, znajdujących się na ogół w dobrej kondycji. Natomiast związek Wolskiego skupiał szefów takich przedsiębiorstw, które same mogły dać sobie radę w nowej sytuacji, pod warunkiem prowadzenia przez rząd polityki protekcjonistycznej. Stanowisko zbliżone do Związku Producentów zajmował Związek 66 Por. W. Bibler: Diemokratom byt' trudno. Iz zamietok o grażdanskom obszczestwie, (w:) J. Burtin (red.): God pośle Awgusta. Goriecz i wybór, Moskwa 1992, s. 178-179. II. Polityczny konflikt interesów 255 Agrarny. Organizacja ta powstała w 1990 r. i cały czas jej przewodniczącym był Wasilij Starodubcew, szef zjednoczenia rolno-przemysłowego i zarazem członek Komitetu Stanu Wyjątkowego w sierpniu 1991 r. Związek ściśle współpracował z frakcją deputowanych „Związek Agrarny", którą kierował Michaił Łapszyn. Łapszyn był członkiem władz kilku partii lewicowych i nacjonalistycznych — Socjalistycznej Partii Pracujących, Frontu Ocalenia-Narodowego i Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, a w lutym 1993 r. stanął na czele Agrarnej Partii Rosji. Lobby agrarne było jedną z najbardziej efektywnych grup nacisku a wiosną 1993 r. jego przedstawiciel — Aleksandr Zawieriucha — wszedł w skład rządu w charakterze wicepremiera. Od razu rozmiary programu pomocy dla rolnictwa zostały potrojone. Państwowy skup zboża w 1992 г., po cenach trzykrotnie większych niż prognozowane przez rząd, doprowadził do ostatecznego załamania się reform Gajdara. Pod presją wiceprezydenta Ruckoja, który kierował sztabem żniwnym, rolnictwo otrzymało latem 1992 r. kredyty w łącznej wysokości 1 bln. rubli, przy stawce 28 proc. rocznie. Dzięki temu już we wrześniu miesięczny wskaźnik inflacji podskoczył z 8,6 proc. do 15,2 proc. Żadne inne lobby resortowe nie było tak skuteczne jak kompleks rolno-przemysłowy. Zróżnicowanie grup interesu Powstanie bloku opozycyjnego zmusiło rząd Gajdara do podjęcia próby stworzenia „społecznej bazy reform" oraz poszukiwania możliwości rozbicia opozycji, poprzez znalezienie kompromisu z tą częścią przemysłowców, która widziała dla siebie perspektywy w ramach gospodarki rynkowej. Polityczną płaszczyzną takiego kompromisu była dymisja Giennadija Burbulisa ze stanowiska pierwszego wicepremiera w maju 1992 r. Gajdar objął bezpośrednie kierowanie rządem jako pierwszy wicepremier. Wicepremierami zostali także Wiktor Czernomyrdin i Gieorgij Chiża. Ten ostatni był zastępcą mera Petersburga, a wcześniej dyrektorem dużego zjednoczenia przemysłu elektrotechnicznego. W rządzie został on szefem ważnej komisji ds. kontroli eksportu oraz nadzorował przemysł obronny. Przez pewien czas był traktowany jako prawdopodobny kandydat na stanowisko premiera. W czerwcu 1992 r. Borys Jelcyn przestał sprawować funkcję szefa rządu, co oznaczało wyraźne zdystansowanie się prezydenta od polityki reform. Na dodatek Jegor Gajdar nie został premierem, a jedynie pełniącym obowiązki premiera. Jednocześnie pierwszym wicepremierem mianowano Władimira Szumiejkę, dotychczasowego zastępcę prze- 256 Rozgrabione imperium wodniczącego Rady Najwyższej. W przeszłości był on dyrektorem zjednoczenia, produkującego instrumenty pomiarowe. Nowi wicepremierzy wywodzili się z przemysłu obronnego i sektora surowcowego. Ponadto pod koniec 1992 r. w miejsce słabego i amorficznego Ministerstwa Przemysłu zostały utworzone gałęziowe komitety, pełniące w istocie funkcje branżowych ministerstw. Ekonomiczną płaszczyzną tego kompromisu było złagodzenie polityki finansowo-pieniężnej. Ceną tych posunięć było przyspieszenie tempa wzrostu cen (ok. 5 proc. tygodniowo) oraz gwałtowny spadek kursu rubla. Jeszcze w sierpniu oficjalny kurs dolara wynosił 168 rubli, we wrześniu wzrósł do 220, w październiku do 354, a w listopadzie aż do 426 rubli. Komentując gwałtowne pogorszenie się sytuacji gospodarczej, szowinistyczna gazeta „Dzień" pisała w sierpniu 1992 r. — „Przed Rosją głód, Ruckoj, Wolski". Priorytet stabilizacji finansowej jako podstawy polityki gospodarczej określił charakter stosunków wzajemnych pomiędzy władzami a przedsiębiorcami w pierwszej połowie 1992 r. Rząd przyjął strategię „uniwersalnego powstrzymywania" wszystkich grup interesu. Uzupełnieniem tej polityki była odmowa współpracy z organizacjami przedsiębiorców. Rozczarowany taką sytuacją Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców przeszedł w drugiej połowie 1992 r. do otwartej opozycji. Pod koniec tego roku została rozwiązana Rada Przedsiębiorczości przy prezydencie Rosji. Przy braku oficjalnej współpracy politycznej powstały nieformalne płaszczyzny kontaktów rządu ze światem interesu i nauki, np. z inicjatywy rządu powstał klub reformatorski „Współdziałanie". Wszystkie grupy przedsiębiorców miały jednakowo utrudniony dostęp do rządu. Sytuację dobrze charakteryzują słowa Wolskiego — „Najpierw idziesz jak w wacie, a potem — ściana".67 Gajdar, który z zasady odmawiał utrzymywania uprzywilejowanych stosunków z grupami nacisku, jedyny wyjątek uczynił dla niewielkich, ale politycznie bliskich grup w sektorze agrarnym i wśród pracobiorców — Stowarzyszenia Gospodarstw Chłopskich i Spółdzielni Rolniczych oraz wolnych związków zawodowych. Chodziło w tym wypadku o zrównoważenie silnych pozycji Związku Agrarnego i Federacji Niezależnych Związków Zawodowych. W czystej postaci strategia „powstrzymywania" interesów stosowana była tylko przez rząd Gajdara. Oznaczała ona zastosowanie kil- 67Cyt. za A. Zudin (red.): Sistiema priedstawiłielstwa rossijskogo bizniesa: formy kolektiwnogo diejstwija, Moskwa 1997, s. 60. II. Polityczny konflikt interesów 257 ku technologii politycznych. Technologia „prewencyjna" polegała na rozwiązaniu lub reorganizacji dawnych ministerstw sowieckich i w ten sposób likwidacji kanałów wpływania na przyjęcie decyzji. Mechanizmy te tworzone były przez wiele lat i ich odbudowa również wymagała czasu. Jednocześnie rząd stosował technologię „rozbicia", której celem było osłabienie grup nacisku. „Rozbicie horyzontalne" polegało na wybiórczym zaspokajaniu żądań i stymulowaniu rywalizacji pomiędzy „zorganizowanymi interesami". Technologia „rozbicia wertykalnego" polegała na przeniesieniu współpracy z poziomu grupowego na szczebel konkretnych firm. Prowadzić to miało do eliminacji zorganizowanych pośredników. O stopniu efektywności polityki powstrzymywania interesów mogą świadczyć następujące dane. W ciągu całego 1992 r. władze wykonawcze wydały 300 aktów normatywnych o przyznaniu określonych ulg — obniżeniu podatków i ceł, przyznaniu zasobów rzeczowych i finansowych oraz przyznaniu specjalnych praw, zwłaszcza kwot i licencji na eksport. Z wyliczeń rządowego Centrum Roboczego Reform wynika, że 25 proc. takich decyzji uzyskały oddzielne przedsiębiorstwa, 15 proc. przypadło na oddzielne regiony, 12 proc. — na kompleks paliwowo-energetyczny, a 10 proc. na kompleks agrarno-przemysłowy. Dane te pokazują, że większość ulg adresowana była do przedsiębiorstw i regionów. Rząd jednocześnie preferował interesy sektora surowcowo-energetycznego. Ustępstwa na rzecz sektora agrarnego wynikały z efektywności politycznej lobby agrarnego. Najbardziej „poszkodowany" polityką rządu był przemysł przetwórczy i zbrojeniowy. Konflikt polityczny rządu z Radą Najwyższą pozbawił sensu politykę „powstrzymywania". Tym bardziej, że RN aktywnie starała się włączyć przedsiębiorców w orbitę swoich wpływów poprzez Wyższą Radę Ekonomiczną i bliskie jej organizacje — Federację Producentów i Związek Agrarny. Zmusiło to rząd do ponownej instytucjonalizacji swoich kontaktów z biznesem. We wrześniu 1992 r. dekretem prezydenta przy rządzie została utworzona Rada Polityki Przemysłowej, w której skład weszło 31 przedstawicieli środowiska przedsiębiorców. Przewodniczącym rady był Władimir Kadannikow, dyrektor generalny zjednoczenia przemysłowego „Awtowaz", a od września 1993 r. znany przedsiębiorca Michaił Jurjew. Z ramienia rządu z radą współpracował wicepremier Oleg Soskowiec. W 1993 r. została reaktywowana Rada Przedsiębiorczości pod przewodnictwem Iwana Kiwielidi, która znalazła się w orbicie wpływów wicepremiera Władimira Szu-miejki. Po umocnieniu się pozycji politycznej Soskowca obie rady zo- 258 Rozgrabione imperium stały połączone w Radę Polityki Przemysłowej i Przedsiębiorczości pod przewodnictwem związanego z nim Jurjewa. Równolegle z inicjatywy rządu utworzone zostało w kwietniu 1993 r. Stowarzyszenie Prywatyzowanych i Prywatnych Przedsiębiorstw, na którego czele stanął Jegor Gajdar. Jego zastępcą był Piotr Filippow, szef centrum analitycznego polityki społeczno-ekonomicznej w Administracji Prezydenta, a dyrektorem wykonawczym stowarzyszenia został Aleksie) Gołowkow, były szef aparatu rządu. Utworzenie tej organizacji stanowiło próbę przeniknięcia sił liberalnych do środowiska dyrektorów przedsiębiorstw państwowych. Stowarzyszenie „białych" dyrektorów stanowić miało w przemyśle przeciwwagę dla dwóch największych opozycyjnych organizacji „czerwonych" dyrektorów — Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców oraz Federacji Producentów. Eksperci Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców pisali w kontekście tych podziałów, że rząd z powodzeniem „stymulował rozpad społecznej odpowiedzialności wśród dyrektorów. Ludzi zmuszają do drobnego złodziejstwa i praktycznie pozbawiają szans stania się właścicielami swoich przedsiębiorstw w sposób legalny".68 Znaczenie podziału w środowisku przemysłowców potwierdzał też fakt, że na czele trzech dużych organizacji stanęli znani politycy — Gajdar, Skoków i Wolski. Tak więc zimą 1992/93 nastąpił wśród najbardziej wpływowych podmiotów gospodarczych wyraźny rozłam na przynajmniej trzy grupy, związane z różnymi siłami w rosyjskim rządzie. Była to sytuacja nowa, zasadniczo odmienna od tej która ukształtowała się latem 1992 r. Ta nowa sytuacja polityczna w dużym stopniu określiła rezultaty walki pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą. Inflacja była najważniejszym polem polityki w 1992 r. Wysoka inflacja z reguły podrywa autorytet rządu. Walka z inflacją zaś powoduje, że rząd znajduje się w ciągłym konflikcie z różnorodnymi wpływowymi grupami społecznymi. Chaos, który panuje w warunkach inflacji, sprzyja umocnieniu pozycji i roli polityków autorytarnych. Tak więc w ciągu całego 1992 r. ujawniło się szereg tendencji społecznych, które w znacznym stopniu określiły bieg rosyjskiej historii w następnych latach — wysoka inflacja, ukryty proces ekspropriacji własności państwowej, zwłaszcza w sektorze surowcowym i finansowym, modernizacja mechanizmu przetargu biurokratycznego. Stworzyły one sprzyjające warunki dla autorytarnej i antydemokratycznej polityki. Autorytarne tendencje i oczekiwania jasno wyraził już na początku 1992 r. znany rosyjski przedsiębiorca Kacha Bendukidze. „W ogóle, 6SM. Malutin, A. Jusupowskij: Rasstanowka..., s. 35. II. Polityczny konflikt interesów 259 to żyjemy w jakimś karykaturalnym świecie, gdzie giełdy nie są giełdami, przedsiębiorcy nie są przedsiębiorcami, rząd nie jest rządem, a to, co nazywamy stabilizacją, z punktu widzenia prostego człowieka jest zwykłym chaosem. Moim zdaniem jedyne, co może uratować nas przed nadciągającym koszmarem, to ustanowienie reżimu autorytarnego, zorientowanego na gospodarkę rynkową."m Dyktatura w imię rynku — to hasło stawało się coraz bardziej popularne wśród przedsiębiorców. Interesujące jest to, że nastroje autorytarne pojawiły się w tym samym czasie wśród dyrektorów, którzy jeszcze niechętnie odnosili się do rynku. Na ogół domagali się oni przywrócenia dyscypliny produkcyjnej i karania przestępstw gospodarczych, przy zachowaniu zasadniczych swobód politycznych. Był to, jeśli tak można się wyrazić, autorytaryzm ekonomiczny, a nie polityczny. Najciekawsze jest to, że ta część kadry dyrektorskiej, która domagała się wprowadzenia rządów „żelaznej ręki" popierała Jelcyna, a nie Radę Najwyższą.70 Przedsiębiorca Konstantin Zatulin, lider „komsomolskiej gospodarki", tak oceniał polityczną postawę rosyjskich deputowanych i ich stosunek do gospodarki rynkowej: „Ci ludzie życie oddadzą, żeby nas udusić i zachować sektor państwowy. Wcześniej, gdy chcieli zwalić centrum i Gorbaczowa, wtedy o nas zabiegali. Ale wystarczyło, że zwyciężyli i zaczęło się: okazuje się, że przedsiębiorcy są jacyś nie tacy, i twarze mają chciwe, a na giełdach (o zgrozo!) spekulują. Krótko mówiąc wszystko wróciło na swoje miejsce."71 Rzeczywiście, deputowani gotowi byli oddać życie, oczywiście nie własne, aby w 1993 r. powstrzymać prywatyzację. W warunkach tak ostrej konfrontacji, rodzący się „stan trzeci" coraz bardziej popierał autorytarne metody przeprowadzenia reform gospodarczych. Ewolucję poglądów politycznych rosyjskich przedsiębiorców dobrze ilustruje wypowiedź Michaiła Jurjewa, szefa grupy przemysłowej „Interprom" i zarazem zastępcy przewodniczącego Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców. W przededniu kolejnego zjazdu związku w kwietniu 1993 r. zaatakował on jego przewodniczącego Arkadija Wolskiego i „Sojusz Obywatelski" — „To nie jest żaden cen-tryzm. To jest skrzydło skłaniające się w stronę komunizmu". Jednocześnie dodał, że w związku przemysłowców rośnie w silę pogląd, że należy zdystansować się od „Sojuszu Obywatelskiego". Zdaniem Jur- Naczinajet trietje sosłowije. Krugłyj stół, „Moskowskije nowosti" 1.03.1992. I. Kłamkin: Politiczeskaja..., s. 52-53. Ibidem. 260 Rozgrabione imperium jewa inflacyjna polityka Rady Najwyższej i rządu silnie uderzyła w interesy przemysłu. Również cały system bankowy działa na szkodę krajowych producentów. W sytuacji ostrego konfliktu politycznego prawa parlamentu powinny być ograniczone tylko do przyjmowania ustaw i uchwalania budżetu. Władza wykonawcza w pełni powinna zaś należeć do prezydenta i rządu. Większość ludzi biznesu w Rosji popierała w tym czasie rządy autorytarne. Niezwykle charakterystyczny pod tym względem był wywód Jurjewa. „Wszystko to, co teraz ma miejsce, bardzo przypomina giełdową grę na zniżkę. Wszyscy gracze rozumieją, że w rezultacie tych działań suma zaufania spada, to znaczy w sumie spada zaufanie do wszystkich gałęzi władzy. Każdy ma nadzieję, że jego przeciwnicy tracą szybciej niż on sam. Autorytaryzm następuje wtedy, gdy zaufanie wobec wszystkich władz spada poniżej poziomu krytycznego."72 Również Igor Safarian, przewodniczący Rosyjskiej Giełdy Kapitałowej, powiedział, że „rosyjski Pinochet byłby dla nas, prawdopodobnie, nie najgorszym wariantem. W każdym bądź razie lepszym niż wariant kolumbijski do którego stopniowo się staczamy".73 Podobne poglądy oznaczały, że przemysłowcy i przedsiębiorcy o orientacji liberalnej, radykalnej i umiarkowanej, gotowi byli poprzeć reżim, który stworzy polityczne gwarancje zachowania przez nich już osiągniętych pozycji. Rozłam organizacyjny i polityczny wśród przedstawicieli różnorodnych grup interesu nosił w pełni naturalny charakter. Dyrektorzy przedsiębiorstw państwowych, przedsiębiorcy i bankowcy reagowali na bieżące zmiany w sytuacji gospodarczej i polityce rządu. Latem 1993 r. znacznie obniżył się realny kurs dolara, co uderzyło w interesy zarówno organizacji handlowych, eksporterów surowców jak i producentów artykułów konsumpcyjnych. Wtedy też czołowi przedstawiciele kapitału handlowego i giełdowego utworzyli nową organizację — „Polityczną inicjatywę przedsiębiorców". Koalicja „Polityczna inicjatywa przedsiębiorców" poparła prezydenta Jelcyna na kwietniowym referendum i w czerwcu 1993 r. przekształciła się w ruch społeczny „Przedsiębiorcy za nową Rosję". Koordynatorem nowej organizacji był lider alternatywnej gospodarki komso- 72 Ja nie protiw awtoritarnogo praiulenija. Wyzuiad z M. Jurjewem, „Nieza-wisimaja gazieta" 14. 04.1993. 73 Cyt. za Obszczenacyonalnyje transotraslewyje obszcestwiennyje obiedi-nienija promyszlennikow i priedprinimatielej w sfierie proizwodshua (proizwod-stwiennyj kapitał). Tekst powielany, Moskwa 1994, s. 28. II. Polityczny konflikt interesów 261 molskiej Konstantin Zatulin. W grudniu 1992 r. wsławił się on oświadczeniem, że biznes nie zrozumie dalszej walki deputowanych z prezydentem, niezależnie od tego, kto ma rację. W komitecie organizacyjnym zasiadło także wielu nowych przedsiębiorców — Michaił Chodorkow-ski, Mark Masarski, Walerij Niewierow, Władimir Tichonow i Władimir Winogradów. We władzach ruchu znalazł się także Borys Niemców, szef administracji obwodu niżegorodskiego i Anatolij Dołgołap-tiew, jeden z przewodniczących Związku „Odnowa". Dołgołaptiew był powiązany z przemysłem zbrojeniowym i jego udział w nowej koalicji był kolejnym dowodem rozpadu „Sojuszu Obywatelskiego". Ruch zajmował stanowisko proprezydenckie i opowiadał się za przedterminowymi wyborami deputowanych ludowych. Politycznie związany był z Grigorijem Jawlinskim i Siergiejem Szachrajem. W tej sytuacji w środowisku przemysłowców i przedsiębiorców powstał następujący układ sił politycznych. Federacja Producentów związana była z frakcją deputowanych „Związek przemysłowy" i najbardziej bliska była stanowisku kierownictwa Rady Najwyższej. Polityczne plany tej organizacji dotyczyły jednakże osoby jej przewodniczącego Jurija Skokowa, który jeszcze znajdował się w orbicie wpływów Borysa Jelcyna. Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców powiązany był z koalicją „Sojusz Obywatelski", która wiosną 1993 r. zaczęła się rozpadać. Przewodniczący związku Arkadij Wolski dystansował się od wiceprezydenta Aleksandra Ruckoja i popierał proinfla-cyjne skrzydło w rządzie Wiktora Czernomyrdina. Na przeciwstawnym skrzydle znajdowało się Stowarzyszenie Prywatyzowanych i Prywatnych Przedsiębiorstw, kierowane przez Jegora Gajdara i związane z ruchem „Demokratyczna Rosja". Stowarzyszenie popierało prezydenta Jelcyna i liberalne skrzydło rządu Czernomyrdina. Koalicja „Przedsiębiorcy za nową Rosję" reprezentowała interesy kapitału handlowego i bankowego, zagrożone spadkiem kursu dolara, ale nie popierała otwarcie polityki inflacyjnej. Dlatego też zajmowała stanowisko pośrednie i umożliwiała przechodzenie przedsiębiorców na stronę zwolenników liberalnej polityki gospodarczej. Taki rozkład sił nie dawał Radzie Najwyższej większych szans na przechwycenie inicjatywy politycznej z rąk prezydenta. Gwarantował on albo poparcie przedsiębiorców dla Borysa Jelcyna, albo przynajmniej ich faktyczną neutralność w narastającym konflikcie politycznym. Zmiana stosunku rządu do „grup interesu" spowodowana była wyłącznie przyczynami politycznymi. Aleksiej Zudin, który badał relacje pomiędzy gospodarką a polityką w postkomunistycznej Rosji, pisał, że państwo uznało „zorganizowane interesy" przede wszyst- 262 Rozgrabione impeńum kim jako atrybut demokracji politycznej. Dlatego więc gdy ustawała potrzeba polityczna mechanizmy współpracy rządu z biznesem były demontowane. Tak było po rozwiązaniu Rady Najwyższej jesienią 1993 r. Dopiero po wyborach parlamentarnych w grudniu tego roku rząd został zmuszony do uznania grup interesu, a w pierwszej kolejności do instytucjonalizacji politycznych wpływów lobby agrarnego. Jednocześnie prywatyzacja doprowadziła do głębokiej transformacji samych podstaw grup nacisku w przemyśle. Zachowały one swoje wpływy polityczne tylko w niezre-formowanych sektorach gospodarki.74 Wydarzenia końca 1993 r. zakończyły więc cykl rewolucyjnych przeobrażeń w Rosji i władze polityczne zaczęły się znajdować pod coraz większym wpływem realnych ośrodków wpływów — struktur finansowo-handlowych i organizacji przymusu. Kompromis z pragmatyczną częścią korpusu dyrektorskiego miał dwie zasadnicze konsekwencje. Umożliwił on polaryzację ekonomicznych grup nacisku, ze względu na stopień ich adaptacji do warunków gospodarki rynkowej oraz przejście rządu do polityki celowego wspierania politycznie ważnych grup przedsiębiorców. Zapoczątkowało to proces formowania „społecznej bazy reform", co przesądziło o wyniku politycznego starcia prezydenta z Radą Najwyższą w 1993 r. Początkowo rząd odwoływał się do poparcia ruchu demokratycznego i warstwy przedsiębiorców. Z czasem pojęcie „społecznej bazy reform" zaczęło się zawężać do grupy kilku największych i najbardziej powiązanych z rządem firm. Ważną konsekwencją letniego kompromisu była zmiana politycznego sensu inflacji. Inflacja przestała być wskaźnikiem stanu politycznego państwa i stopnia realizacji programu reform, a stała się wskaźnikiem skuteczności polityki tworzenia społecznej bazy reform, czyli powiązania rządu z konkretnymi grupami interesu. Co prawda jesienią 1992 r. Gajdar ponownie podjął próbę prowadzenia twardej polityki finansowej, co zresztą przyniosło pozytywne rezultaty. Według danych Ministerstwa Finansów deficyt budżetu wyniósł w 1992 r. 5,3 proc. produktu krajowego brutto. Chociaż jak wyliczył ekonomistą Siergiej Sinielnikow faktyczne saldo dochodów i wydatków budżetu, czyli z uwzględnieniem pożyczek, wyniosło 21,5 proc.75 Jednakże zmiany w polityce finansowej rządu doprowadziły do ponownego zaostrzenia kryzysu politycznego, który rozwiązany został dopiero poprzez przeprowadzenie kolejnych zmian w rządzie. 74 Por. A. Zudin: Gosudarstwo i biznies: как składywajetsia tozaimodiejstiui-je, „Siegodnia" 20.12.1995. 75 Por. S. Sinielnikow: Biudżełnaja..., s. 170. II. Polityczny konflikt interesów 263 3. POLITYCZNA EWOLUCJA REŻIMU Rozpad koalicji sierpniowej i początek sporu konstytucyjnego Przystąpienie do realizacji radykalnych reform rynkowych spowodowało dezintegrację ruchu demokratycznego, którego działalność walnie przyczyniła się do dokonania przełomowych zmian. W latach 1989-91 ruch demokratyczny skupiony był wokół haseł demokracji, wolności, sprawiedliwości i walki z przywilejami. Niewątpliwie stworzenie liberalnej gospodarki rynkowej nie było deklarowanym celem „Demokratycznej Rosji". Cele ekonomiczne ruchu najczęściej określano ogólnie jako wprowadzenie normalnej gospodarki. „Powinniśmy stać się normalnym krajem" to bardzo popularne w tamtym czasie określenie zadań ruchu demokratycznego. W 1992 r. ruch ten zaczął wyraźnie dzielić się na dwa odłamy — skrzydło liberalne i skrzydło radykalnie demokratyczne. Jako pierwsza opuściła „Demokratyczną Rosję" grupa socjał-liberałów, która utworzyła blok „Nowa Rosja" (Telman Gdlian, Borys Orłów). U podstaw podziałów w ruchu demokratycznym leżało zubożenie inteligencji, stanowiącej jego masowe zaplecze polityczne. W tym samym czasie ukształtowała się grupa radykalnych demokratów, której liderami byli historyczni przywódcy ruchu — Jurij Afanasjew, Leonid Batkin, Jurij Burtin, Bełła Denisenko, Marina Salje. Przedmiotem sporu był stosunek do prywatyzacji, poparcie dla polityki rządu i sprawa tworzenia społecznych komitetów reform. W lipcu zawiesili oni swój udział w statutowych organach ruchu oraz utworzyli własną organizację polityczną — Rosyjski Związek Konstytucyjny, której celem było zwołanie Zgromadzenia Konstytucyjnego. W rezultacie tego rozłamu kierownictwo „Demokratycznej Rosji" w pełni znalazło się w rękach grupy „umiarkowanych demokratów", będących zwolennikami liberalnych reform rządu Gajdara — Władimira Boksera, Kiriłła Ignatjewa, Gleba Jakunina, Wiery Kriger, Lwa Pono-mariowa, Michaiła Sznejdera, Ilji Zasławskiego. W Radzie Najwyższej najbardziej konsekwentne poparcie dla rządu okazywała grupa deputowanych „Koalicja reform", obejmująca dwie frakcje — „Demokratyczna Rosja" i „Radykalni demokraci". Koordynatorami koalicji byli — Piotr Filippow, Gleb Jakunin, Siergiej Juszenkow i Leonid Wołków. W lipcu 1992 r. z inicjatywy „Demokratycznej Rosji" odbyło się forum zwolenników reform, na którym zostało utworzone Zjednoczenie Zwolenników Reform „Demokratyczny Wybór". W skład tej koali- 264 Rozgrabione imperium cji, obok „Demokratycznej Rosji", weszły następujące partie i organizacje społeczne — Republikańska Partia Federacji Rosyjskiej (Władimir Łysenko), Chłopska Partia Rosji (Jurij Czerniczenko), Partia Konstytucyjnych Demokratów (Wiktor Zołotariow), Rosyjska Partia Chrze-ścijańsko-Demokratyczna (Aleksandr Czujew), Społeczny Komitet Reform Rosyjskich, Związek Obrońców Białego Domu „Żywe Koło" (Kon-stantin Trujewcew), parlamentarna „Koalicja reform" i szereg stowarzyszeń twórczych. Koordynatorami tej koalicji byli Ignatjew i Trujewcew. W ten sposób latem 1992 r. ukształtowały się dwa duże bloki polityczne — „Demokratyczny Wybór" i „Sojusz Obywatelski". Celem koalicji zwolenników reform było przeprowadzenie liberalnych reform politycznych i gospodarczych, powstanie wolnego rynku i umocnienie rosyjskiej państwowości. „Demokratyczny Wybór" stanowił zjednoczenie większości liberalnych ruchów politycznych w Rosji. Poza tą koalicją znalazły się jednakże Partia Swobód Gospodarczych Konstantina Borowoja i Rosyjski Ruch Reform Demokratycznych Gawriiły Popowa, który pod koniec 1992 r. wystąpił z całościową krytyką koncepcji i rezultatów polityki Gajdara. Wraz z krystalizowaniem się liberalnego nurtu w ruchu demokratycznym przebiegał proces konsolidacji zwolenników orientacji mocarstwowej. Jeszcze wiosną 1991 r. w obrębie „Demokratycznej Rosji" powstał blok „Porozumienie ludowe", obejmujący Demokratyczną Partię Rosji, Partię Konstytucyjno-Demokratyczną (Partię Wolności Ludowej) i Rosyjski Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny. Biorąc pod uwagę wielkość tych partii był to sojusz „słonia, mopsa i karalucha". Blok opowiadał się za ideami „oświeconego patriotyzmu" i „silnego państwa" oraz za zachowaniem jedności Rosji. Dlatego też uczestników bloku nazywano „demokrat&mi-dierżawnikami". Po podpisaniu umowy o utworzeniu WNP partie tego bloku wystąpiły z „Demokratycznej Rosji". Ten kierunek ewolucji politycznej był charakterystyczny dla wielu młodych moskiewskich polityków, takich jak sekretarz komisji konstytucyjnej Rady Najwyższej Oleg Rumiancew oraz doradca prezydenta Siergiej Stankiewicz. Demokratyczna Partia Rosji (DPR) uchodziła w tym czasie za największą partię polityczną. Według oficjalnych danych liczyła 28 tys. członków. Jej liderem był Nikołaj Trawkin, a przewodniczącym rady politycznej Stanisław Szatalin. Zastępcą przewodniczącego partii i jej głównym ideologiem był Iljia Rojtman. Trzeci zjazd Partii Demokratycznej surowo ocenił rozpad Związku Sowieckiego i wyraził gotowość współpracy ze wszystkimi siłami, dążącymi do odbudowy jed- II. Polityczny konflikt interesów 265 nolitego związkowego państwa. Kilka dni po podpisaniu umów w Białowieży partia zorganizowała mityng w Moskwie pod hasłem „Nie rozpadowi ZSRS!". W wiecu wzięło udział wielu przedstawicieli komunistycznych i nacjonalistycznych organizacji, m.in. Władimir Żyri-nowski. Politycy z „Demokratycznej Rosji" uznali ten mityng za pierwszy przejaw kształtowania się jednolitej lewicowo-nacjonalistycznej opozycji, którą nazywali opozycją czerwono-brunatną. Szatalin na znak protestu wystąpił z DPR. Trawkin później złagodził swoje stanowisko i przystąpił do „Sojuszu Obywatelskiego". Jednakże terenowy aparat partii nadal blisko współpracował z koalicją „Demokratyczny Wybór". „Porozumienie ludowe" szybko się rozpadło, a Partia Konstytucyjno-Demokratyczną i Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny zainicjowały w lutym 1992 r. przeprowadzenie kongresu obywatelskich i patriotycznych sił Rosji, na którym została utworzona koalicja sił nacjonalistycznych — Rosyjskie Zgromadzenie Narodowe. Nazwy tych partii stanowiły świadome nawiązanie do znanych ruchów politycznych, stąd też można przypuszczać, że odgrywały one podobną rolę funkcjonalną jak np. Liberalno-Demokratyczna Partia ZSRS w 1991 r. Liderami zgromadzenia zostali Wiktor Aksiuczyc, Michaił Astafjew oraz Ilja Konstantinow, wszyscy wywodzący się z „Demokratycznej Rosji". Ważnym wydarzeniem kongresu było wystąpienie wiceprezydenta gen. Aleksandra Ruckoja. Wygłosił on niezwykle spokojne przemówienie, pełne cytatów z filozofa Iwana Ilina, a następnie wystąpił przeciwko „totalitarnemu nacjonal-bolszewizmowi".76 Mowę zakończył słowami: „Niech nam pomoże Bóg", a następnie dodał „ Oraz Najwyższy". „To tak jakby dowódca i szef sztabu" — rozległa się ironiczna uwaga z sali. Dał się słyszeć śmiech, a bojówkarze z organizacji „Pamięć" Dmitri-ja Wasiljewa urządzili awanturę na sali. Omal nie doszło do bijatyki z legionistami z Narodowo-Republikańskiej Partii Rosji Nikołaja Łysenki. Udział Aleksandra Ruckoja w zgromadzeniu radykalnie opozycyjnych partii nie był jednakże przypadkowy. Już od listopada 1991 r. występował on z gwałtownymi atakami na rząd za prowadzenie „ludobójczej polityki liberalizacji cen". Wiceprezydent na ogół swoje poglądy polityczne formułował przy użyciu prostych żołnierskich słów, tak więc członków rządu nazywał często „bandytami", „faszystami", „smarkaczami", „mętami" i „pracownikami bibliotecznymi". Lubił także dużo mówić o Rosji w granicach z 1914 r. Jednakże stanowisko to 76 A. Ruckoj: Wystuplenije na Kogriesie grażdanskich i patrioticzeskich sił, (w:) A. Podbieriozkin (red.): Nieizwiestnyj Ruckoj: politiczeskij portriet, Moskwa 1994, s. 278. 266 Rozgrabione imperium nie znajdowało poparcia w Ludowej Partii „Wolna Rosja", której oficjalnym liderem był Ruckoj. W partii tej dominowali komunistyczni koniunkturaliści i profesorowie z partyjnych uczelni (Borys Kapustin, Igor Pantin, Grigorij Wodołazow), którzy nie chcieli zrywać swoich kontaktów z reżimem. Latem partia ta weszła w skład umiarkowanego „Sojuszu Obywatelskiego", ale w ogóle nie była zbyt aktywna. Coraz bardziej radykalizujący się Ruckoj musiał dystansować się od swojej partii. Po rozpadzie Związku Sowieckiego z nową siłą zaczął się rozwijać ruch nacjonalistyczny. Jednocześnie prozachodnia orientacja rosyjskiej polityki zagranicznej nie przyniosła spodziewanych rezultatów. Zachód, pomimo katastroficznej sytuacji gospodarczej w Rosji, troszczył się przede wszystkim o gwarancje spłaty ogromnego zadłużenia i wspierał ekonomiczną i militarną stabilizację przestrzeni postsowiec-kiej. Na dodatek w grudniu 1991 r. Wspólnota Niepodległych Państw powiększyła się o postsowieckie państwa w Azji. Ruckoj liczył, że Jelcyn nie będzie już długo prezydentem. To wtedy też po raz pierwszy pojawiły się plotki o złym stanie zdrowia Jelcyna. W celu odsunięcia Jelcyna od władzy wiceprezydent zaczął jednoczyć wokół siebie różnorodne siły opozycyjne. Doradcą politycznym Ruckoj a był Andriej Fiodorów, który kiedyś pracował w Komitecie Organizacji Młodzieżowych, potocznie nazywanym filią KGB oraz zajmował stanowisko wiceprzewodniczącego Międzynarodowego Związku Studentów. Potem krótko był zastępcą Andrieja Kozyriewa w rosyjskim ministerstwie spraw zagranicznych. Utrzymywał on bliskie kontakty z Aksiuczycem i Astafjewem oraz z Ziuganowem i Żyrinowskim.77 Jednakże ruch nacjonalistyczny był rozbity, fala nastrojów mocarstwowych szybko opadła i wiceprezydent powrócił do konstruktywnej współpracy z prezydentem. Wiosną 1992 r. główną osią politycznych wydarzeń był już konflikt rządu z Radą Najwyższą oraz z „Sojuszem Obywatelskim". W tym czasie Władimir Żyrinowski przeżywał trudny okres. W sierpniu 1991 r. mer Moskwy wydał czasowy zakaz działalności partii liberalno-demokratycznej. Jednakże już jesienią władze stolicy przyznały tej partii pomieszczenia w samym centrum miasta. Rok później Ministerstwo Sprawiedliwości odmówiło rejestracji partii pod zarzutem sfałszowania listy członków. Dopiero w grudniu 1992 r. została ona zarejestrowana pod nazwą Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji. W środowisku nacjonalistycznej opozycji Żyrinowski traktowany 77 Por. N. Gulbinskij, M. Szakina: Afganistan..., s. 171-174. ________________II. Polityczny konflikt interesów 267 był jako człowiek niepewny i obcy — „koszerny patriota"7*. W czasie wieców opozycyjnych na początku 1992 r. zawsze z boku stała skromna ciężarówka, z której przemawiał Żyrinowski do nielicznej grupy ciekawskich. W tym okresie jego bliskim współpracownikiem został Aleksandr Wiengierowski, który służył kiedyś w wywiadzie wojskowym, a następnie pracował w badawczych ośrodkach informatycznych. Na początku lat dziewięćdziesiątych rozpoczął samodzielną działalność gospodarczą i zaczął finansować partię liberalno-demokratyczną. Aleksandr Sterligow, były bliski współpracownik Ruckoja, utworzył w lutym 1992 r. Ruski Sobór Narodowy." Organizacja ta, w odróżnieniu od Rosyjskiego Zgromadzenia Narodowego, odwoływała się nie tylko do haseł nacjonalistycznych i imperialnych, ale także popierała ideę politycznej jedności wszystkich narodów słowiańskich. Wchodziła ona także w skład międzynarodowego Soboru Słowiańskiego. Sobór cieszył się pewnym poparciem wśród drobnych przedsiębiorców na prowincji, dla których hasło Rossija dla russkich oznaczało walkę z mafią kaukaską, żydowskimi bankierami i skorumpowaną elitą moskiewską. Inną cechą charakterystyczną Ruskiego Soboru był udział w nim komunistycznej Rady Sił Ludowo-Patriotycznych. Rada ta została utworzoną na konferencji naukowo-praktycznej „Za wielką, jednolitą Rosję" w styczniu 1991 r. z inicjatywy pierwszego sekretarza КС Komunistycznej Partii RSFRS Iwana Połozkowa. Przewodniczącym rady był Giennadij Ziuganow, członek kierownictwa rosyjskiej partii komunistycznej. Po delegalizacji KP RSFRS rada ta odgrywała rolę „ogniwa wiążącego" komunistów z nacjonalistami. Sterligow i Ziuganow zostali przewodniczącymi Soboru Narodowego. Sterligow, emerytowany generał KGB i były kurator spółdzielni ANT, był wtedy inicjatorem wielu nacjonalistycznych organizacji i jego praca z Ruckojem była zapewne elementem jego szerszej politycznej działalności. 78 Por. W. Bieriezowskij: Władimir Żyrinowski] как fienomien rossijskoj politiki, „Swobodnaja mysi" 1994, nr. 4, s. 103-105 oraz L. Sigał: Tajnaja missija Żyrinowskogo, „Obszczaja gazieta" 6-12.03.1997. * W języku rosyjskim termin russkij oznacza osobę narodowości rosyjskiej, rossijanin zaś obywatela Rosji, niezależnie od narodowości. Organizacje społeczne i polityczne, używające w tym czasie w swojej nazwie terminu russkij, a nie rossijskij wyraźnie podkreślały tradycyjnie etniczny, a nie obywatelski charakter. Aby zachować to rozróżnienie w nazwach organizacji, termin russkij tłumaczę — zgodnie z etymologią — jako ruski, a rossijskij jako rosyjski. Por. A. Bruckner: Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1989, s. 469. 268 Rozgrabione imperium Z Soborem Narodowym blisko współpracowały bojówki Ruskiej Jedności Narodowej, kierowanej przez Aleksandra Barkaszowa. Organizacje takiego typu jak „Pamięć", Narodowo-Republikańska Partia Rosji i Ruska Jedność Narodowa otwarcie nawiązywały do ideologii i symboliki narodowego socjalizmu oraz tworzyły własne oddziały bojowe, które brały udział w walkach w Abchazji i Naddniestrzu. Szturmowcy Jedności Narodowej nosili czerwone opaski ze znakiem skrzyżowanych strzał, przypominającym swastykę. Ruckoj kiedyś stwierdził, że nie ma nic przeciwko swastyce, gdyż jest ona „starodawnym znakiem runicznym". Udział w jednym ruchu bojówkarza Barkaszowa, generała KGB Sterligowa i komunistycznego ideologa Ziuganowa podkreślał tylko jego narodowo-socjalistyczny charakter. W celu przezwyciężenia historycznego podziału na prawicę i lewicę zwołany został w październiku 1992 r. kongres założycielski Frontu Ocalenia Narodowego. W kongresie wzięło udział kilka opozycyjnych partii i organizacji — Partia Konstytucyjno-Demokratyczna (Michaił Astafjew), Rosyjska Komunistyczna Partia Robotnicza (Riczard Koso-łapow, Albert Makaszow), Rosyjski Ruch Chrześcijańsko-Demokratycz-ny (Ilja Konstantinow), Rosyjski Związek Ogólnonarodowy (Wiktor Ałksnis, Siergiej Baburin), Ruski Sobór Narodowy (Giennadij Ziuga-now), Związek Oficerów (Stanisław Tieriechow) i gazeta „Dzień" (Aleksandr Prochanow). Liderami frontu byli przywódcy wszystkich wchodzących w jego skład organizacji, a przewodniczącym komitetu wykonawczego został Konstantinow. Front stanowił dziwaczny alians niektórych komunistów z byłymi radykalnymi antykomunistami z „Demokratycznej Rosji". Celami frontu było utworzenie „rządu ocalenia narodowego", przywrócenie potęgi militarnej i gospodarczej Rosji oraz odtworzenie jednolitego państwa związkowego. Dlatego też prezydent Rosji wydał dekret „O środkach dla obrony ustroju konstytucyjnego FR", na mocy którego zawieszona została działalność frontu. Prezydent uznał, że Front Ocalenia Narodowego stanowi zagrożenie dla integralności terytorialnej Rosji oraz suwerenności innych państw. Jednakże Sąd Konstytucyjny, ze względów proceduralnych, uchylił ten dekret i w marcu 1993 r. front wznowił swoją oficjalną działalność. Front był organizatorem masowych akcji protestacyjnych, m.in. „święta protestu" 23 lutego 1993 г., „marszu oburzonego narodu" 23 kwietnia 1993 r. i krwawych zajść 1 maja 1993 r. Kolejne zjednoczenia czerwono-brunatnej opozycji zawsze okazywały się nietrwałe i odgrywały jedynie doraźną rolę nie przekształcając się w trwałą siłę polityczna. Kongresy radykalnej opozycji, wiece II. Polityczny konflikt interesów 269 i manifestacje w Moskwie nie mogły więc w tym czasie zagrozić demokracji w Rosji. Bardziej istotne znaczenie miał dojrzewający w tej atmosferze „konflikt w drużynie Jelcyna". Krótkotrwałe ożywienie „czerwono-brunatnej" opozycji niewątpliwie wyrażało nie tylko frustrację spowodowaną rozpadem Związku Sowieckiego, ale także wzmocnienie tendencji autorytarnych w społeczeństwie rosyjskim. Dlatego też nie mogły być ono pominięte przez Kreml. W lutym 1992 r. został utworzony Rosyjski Ruch Reform Demokratycznych, na którego czele stanął Gawriił Popów. Był on zwolennikiem autorytarnego modelu władzy i jako mer Moskwy otwarcie ignorował moskiewski sowiet. Uważał on także, że w Rosji dla wprowadzenia demokracji konieczna jest dyktatura demokratów. Powinna więc być wprowadzona „konstytucja okresu przejściowego", przewidująca bezpośrednie rządy prezydenckie. Na przełomie lutego i marca 1992 r. został opublikowany projekt konstytucji, przygotowany przez grupę prawników pod kierunkiem profesorów Siergieja Aleksiejewa i Anato-lija Sobczaka. Projekt ten ustanawiał w Rosji republikę prezydencką, a Prezydentowi nadawał uprawnienia władzy najwyższej, stojącej ponad parlamentem i rządem. Politycznym uzasadnieniem tej koncepcji służył zdecydowany sprzeciw Rady Najwyższej wobec reformatorskiej polityki prezydenta i rządu. Faktycznie, Rada Najwyższa zajmowała coraz bardziej nieprzejednane stanowisko, a Rusłan Chasbułatow — niegdyś całkowicie wierny Jelcynowi — dążył do skupienia wokół niej wszystkich sił opozycyjnych. W opublikowanym na początku marca własnym programie gospodarczym, poparł wszystkie żądania korpusu dyrektorskiego. Polityczny konflikt pomiędzy Radą Najwyższą a prezydentem o model ustroju konstytucyjnego nakładał się na polityczny konflikt o inflację. Na dodatek w Radzie Najwyższej dokonywała się wyraźna zmiana nastrojów. Jeśli w grudniu 1991 r. przeciwko ratyfikacji układu o utworzeniu Wspólnoty Niepodległych Państw głosowało tylko 6 deputowanych, to wiosną 1992 r. podobne stanowisko gotowych było poprzeć 24 proc. deputowanych. Siergiej Fiłatow, pierwszy zastępca przewodniczącego Rady Najwyższej alarmował, że „parlamentarne błoto rozszerza się".79 Coraz więcej deputowanych demokratycznych, zwłaszcza skłonnych do populizmu, zaczęło dryfować w stronę centrum, a nawet w stronę nieprzejednanej opozycji. Politycznym celem większości deputowanych było w tym czasie Por. Wywiad z S. Fiłatowem, „Niezwisimaja gazieta" 11. 03.1992. 270 Rozgrabione imperium anulowanie nadzwyczajnych uprawnień prezydenta, przyznanych mu przez piąty zjazd deputowanych. Najprostszym sposobem było przyjęcie nowej konstytucji. Jednakże wariant ten posiadał jeden zasadniczy mankament. Oznaczał przedterminowe wybory parlamentu. Dlatego też większość deputowanych urządzała inna koncepcja — ukryta zmiana ustroju politycznego poprzez stopniowe wnoszenie poprawek do starej konstytucji. Projekt nowej ustawy zasadniczej został przygotowany przez komisję konstytucyjną Rady Najwyższej i miał być przyjęty przez szósty zjazd deputowanych w kwietniu 1992 r. Szkopuł jednakże polegał na tym, że przewodniczącym komisji był Jelcyn, chociaż w praktyce jej pracami kierował sekretarz komisji Oleg Rumiancew, nazywany przez Chasbułatowa „matką i ojcem nowej Konstytucji". Niespodziewanie prezydent poparł projekt Sobczaka i Aleksiejewa, a projekt Rumiance-wa określił jako „socjalistyczny". Uczynił tak nie tylko dlatego, że projekt Sobczaka zapewniał prezydentowi bardzo duże uprawnienia, ale głównie dlatego, aby zablokować cały proces przyjęcia konstytucji. Na dodatek w sukurs Jelcynowi przyszli prezydenci republik, wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej. Zazdrośnie strzegli oni uprzywilejowanej pozycji republik w ramach federacji. Gdy tymczasem projekt Rumiancewa w ogóle przewidywał zrównanie praw republik i obwodów. 30 marca 1992 r. odbyło się uroczyste podpisanie układu federacyjnego, czyli umowy o podziale kompetencji i pełnomocnictw pomiędzy federalnymi organami władzy a organami władzy suwerennych republik. Układ ten podpisali szefowie 18 republik. Czeczenia i Tatarstan do układu nie przystąpiły. Dzień później został podpisany układ federacyjny z władzami krajów, obwodów, Moskwy i Sankt-Petersburga oraz oddzielnie z władzami obwodów i okręgów autonomicznych.80 Te trzy szczeble podmiotów federacji uzyskiwały nierówne prawa. W ten sposób został utrwalony asymetryczny charakter federacji. Projekt Rumiancewa przewidywał zrównoważony charakter stosunków pomiędzy prezydentem a parlamentem. Prezydent miał powoływać członków rządu, ale za zgodą parlamentu. Ten zaś nie mógł odwołać całego rządu, a jedynie poszczególnych ministrów. Prezydent nie mógł rozwiązać parlamentu. Część deputowanych chciała jednakże utrzymać starą sowiecką konstytucję. Zgodnie z nią sowiety wszystkich szczebli tworzyły system organów przedstawicielskich władzy Por. Fiedieratiwnyj dogozuor. Dokumienty i kommientarij, Moskwa 1992. II. Polityczny konflikt interesów 271 państwowej. Zjazd Deputowanych Ludowych był najwyższym organem władzy państwowej i mógł podejmować decyzje w dowolnej sprawie, znajdującej się w kompetencji Federacji Rosyjskiej (art. 104). Rada Najwyższa była tylko organem zjazdu, a nie parlamentem w ścisłym tego słowa znaczeniu. Deputowani Rady nie pochodzili z wyborów bezpośrednich, ale byli wyłaniani spośród delegatów na zjazd. Był to typowy dla systemu sowieckiego sposób formowania organów władzy. Rada Najwyższa zgodnie z konstytucją (art. 109) wyznaczała wybory deputowanych ludowych, wyrażała zgodę na mianowanie przez prezydenta premiera, wybierała sędziów Sądu Najwyższego i Sądy Arbitrażowego, „stanowiła sposób organizacji i działalności republikańskich, lokalnych organów władzy i zarządzania", nadzorowała działalność lokalnych sowietów, określała podstawowe przedsięwzięcia w zakresie bezpieczeństwa państwowego i obrony narodowej, na podstawie postanowienia Sądu Konstytucyjnego mogła anulować dekrety prezydenta oraz rozstrzygać inne kwestie znajdujące się w kompetencji Federacji Rosyjskiej, z wyjątkiem zastrzeżonych dla zjazdu deputowanych. Ponadto Rada miała szereg uprawnień władzy wykonawczej, np. rozporządzanie funduszami pozabudżetowymi (fundusz majątku państwowego, fundusz emerytalny, fundusz socjalny). Radzie podlegał też bank centralny i centralny urząd statystyczny. Przy Prezydium Rady Najwyższej został utworzony „gabinet cieni" w postaci komisji operatywnego zarządzania gospodarką. Zgodnie z sowiecką praktyką państwową Prezydium Rady Najwyższej wydawało akty wykonawcze niższego szczebla wchodzące w zakres konstytucyjnych uprawnień rządu i prezydenta.81 Przewodniczący Rady Najwyższej był wybierany przez zjazd i tylko przed nim odpowiadał. Jednocześnie prezydent nie miał prawa rozwiązania albo zawieszenia zjazdu (art. 121). Na tej podstawie Przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Chasbułatow doszedł do wniosku, że działa w imieniu zjazdu jako najwyższego organu władzy państwowej, a jego uprawnienia są co najmniej równe uprawnieniom prezydenta. W takim ujęciu urząd Przewodniczącego Rady Najwyższej bardziej przypominał funkcję wszechrosyjskiego starosty, który o wszystkim decyduje i za nic nie odpowiada, niż stanowisko przewodniczącego normalnego parlamentu. Przeszkodą w realizacji tej koncepcji byl fakt, że zjazd deputowanych ludowych wprowadził w 1991 r. instytucję 81 Por. Konstitucyja (osnozunoj zakon) Rossijskoj Fiedieracyi — Rossii, Moskwa 1992. 272 Rozgrabione imperium prezydenta, wybieranego w wyborach powszechnych i wyposażył go w szerokie uprawnienia. Gdy Jelcyn został prezydentem, w nie zmienionej postaci pozostały uprawnienia Przewodniczącego Rady Najwyższej, które były oczywistym atawizmem z okresu walki z władzami centralnymi. W nowej sytuacji nabrały one nowego znaczenia, niezależnie od tego, że Chasbułatow był tylko cieniem Jelcyna, toczącego zawzięte boje z Gorbaczowem. Tak jak kiedyś rosyjski zjazd walczył z prezydentem Związku Sowieckiego, tak samo teraz przystąpił do walki z prezydentem Rosji. Deputowani wzorowali się na latach 1990-91, gdy ministrowie rządu Siłajewa tygodniami przesiadywali w Radzie Najwyższej i omawiali z deputowanymi sposoby wyszarpnięcia kolejnych milionów z trzeszczącego w szwach budżetu Związku Sowieckiego. Zjazd Deputowanych, Rada Najwyższa, Rada Ministrów i Bank Centralny Rosji zgodnie zajmowały się jednym — mnożeniem populistycznych pretensji pod adresem władz centralnych, które za wszystko ponosiły odpowiedzialność. W sierpniu 1991 r. jednakże zniknął rząd Związku Sowieckiego i za wszystko odpowiedzialność musiały brać władze Rosji i dlatego powołano rząd Burbulisa-Gajdara. Rosyjscy deputowani jednakże tej fundamentalnej różnicy nie zauważyli i nadal działali tak jakby na Kremlu siedział Michaił Gorbaczow, na którego zawsze można było zrzucić odpowiedzialność za własne szaleństwa. Strategicznym celem Chasbułatowa było wprowadzenie takich zmian ustawodawczych, aby wzmocnić swoją osobistą pozycję kosztem uprawnień prezydenta. Dysponował on wprost fantastycznymi umiejętnościami manipulowania deputowanymi i łatwo mógł sprawić, że Rada Najwyższa przyjmie jego stanowisko. Faktycznie w Radzie Najwyższej była realizowana biurokratyczna koncepcja parlamentaryzmu, zgodnie z którą deputowani przekształcali się w urzędników państwowych, kierowanych przez wyżej stojących urzędników. Na szczycie tej piramidy władzy miał stanąć urzędnik państwowy najwyższej rangi, czyli sam przewodniczący Rady Najwyższej.82 Wyrazistym dopełnieniem tej koncepcji było utworzenie przez Radę Najwyższą własnej służby ochrony. W grudniu 1991 r. z funkcjonariuszy milicji został utworzony urząd ochrony obiektów wyższych organów władzy RSFRS, który podlegał tylko prezydium Rady Najwyższej. W grudniu 1992 r. prezydent włączył ten urząd w skład Główne- 82 Por. S. Kowalów: „Tichaja" rabotaposwiortywaniju diemokratii, „Litie-raturnaja gazieta" 23.12.1992. II. Polityczny konflikt interesów 273 go Urzędu Ochrony. Jednakże zjazd deputowanych przyjął uchwałę przewidującą ponowne utworzenie własnej służby bezpieczeństwa. Po długich perypetiach Rada Najwyższa zdołała przyjąć odpowiednią ustawę, przewidującą, że organy władzy państwowej same tworzą służby ochrony. Niektóre punkty tej ustawy były niezwykle oryginalne, np. dawały one ochronie prawo wglądu we wszystkie dokumenty i przeprowadzania rewizji osobistej każdej osoby, znajdującej się w budynku Rady Najwyższej. Rada Najwyższa była potężną strukturą organizacyjną realizującą własną politykę społeczno-gospodarczą i zagraniczną. Konflikt pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą nie był więc konfliktem pomiędzy władzą wykonawczą a władzą ustawodawczą — chociaż często tak był określany — ale konfliktem pomiędzy dwoma ośrodkami władzy, dążącymi do zdobycia wyłączności w politycznym procesie podejmowania decyzji. Profesor Siergiej Aleksiejew, jeden ze współautorów prezydenckiego projektu konstytucji, argumentował, że to Rada Najwyższa chce przejąć uprawnienia władzy wykonawczej, a nie na odwrót. Faktycznie sprawowała ona bezpośredni nadzór nad Bankiem Centralnym, urzędem statystycznym, funduszem emerytalnym, funduszem socjalnym, kilkoma bankami i funduszami pozabudżetowymi. Środki z funduszu socjalnego wydawane były na podstawie rozporządzeń przewodniczącego Rady Najwyższej. Rada wykonywała przede wszystkim funkcje władzy wykonawczej w stosunku do własności federalnej. Jej organem był fundusz majątku państwowego, który zarządzał państwowymi pakietami akcji w prywatyzowanych przedsiębiorstwach. W wielu regionach zostały przyjęte lokalne statuty, przewidujące skupienie całej władzy w rękach Sowietów.83 Kryzys konstytucyjny polegał na tym, że nie był jasno określany podział kompetencji pomiędzy Zjazdem, Radą Najwyższą, Prezydentem i Radą Ministrów. W efekcie dochodziło do takich sytuacji, gdy Przewodniczący Rady Najwyższej podpisywał decyzję o utworzeniu koncernu „Rosyjski nikiel", jednego z największych przedsiębiorstw w Rosji, a Rada Najwyższa unieważniała wyniki konkursu na rozpoznanie złóż ropy naftowej na szelfie w pobliżu Sachalina. Nastąpiło kompletne zatarcie różnic pomiędzy władzą wykonawczą i władzą ustawodawczą, a w efekcie powstanie stanu dwuwładzy. Minister sprawiedliwości Nikołaj Fiodorów przedstawił długą li- Por. S. Aleksiejew: Tichij pieriechwat wlasti, „Izwiestija" 19.11.1992. 274 Rozgrabione imperium stę przypadków naruszania przez Radę Najwyższą konstytucji, a zwłaszcza „sowietyzacji" władzy wykonawczej. Obok bezpośredniego zarządzania wymienionymi funduszami szczególną rolę odgrywało Prezydium Rady Najwyższej, wydające liczne rozporządzenia w sferze polityki kredytowo-pieniężnej, finansowania regionów, priorytetów polityki obronnej itd. Prezydium Rady Najwyższej było także organem założycielskim fundacji „Odrodzenie", prowadzącej ożywioną działalność gospodarczą i korzystającej z licznych przywilejów."4 Z wystąpienia Fiodorowa można odnieść wrażenie, że Prezydium Rady Najwyższej aktywnie zajmowało się komercjalizacją budżetu i stanowiło jedną z silniejszych w Rosji grup interesu. Z inicjatywy Chasbułatowa do projektu komisji konstytucyjnej zostały wniesione istotne poprawki. W ich efekcie model „republiki półprezydenckiej" — jak swoją koncepcję określił Rumiancew — zamienił się w model „republiki przedparlamentarnej", gdyż tak można określić ustrój państwa, w którym nie ma zasady rozdzielenia władz, władza najwyższa i nieograniczona należy do zjazdu deputowanych, a i tak wszystkim kieruje wszechrosyjski starosta. W tej sytuacji konflikt pomiędzy Radą Najwyższą a Prezydentem był konfliktem dwóch ośrodków władzy, dążących do przejęcia dla siebie maksimum uprawnień. Większość deputowanych, w mniej lub bardziej świadomej formie, dążyła do utrwalenia w Rosji republiki typu sowieckiego, chociaż bez partii komunistycznej, ale za to z kompletnie zatartym podziałem władz. Jelcynowi niewątpliwie bliski był model silnej władzy prezydenckiej, z parlamentem ograniczonym wyłącznie do funkcji ustawodawczych. Jednocześnie sama logika przemian społecznych i ekonomicznych w Rosji popychała prezydenta w stronę likwidacji zjazdu deputowanych ludowych jako typowo sowieckiego reliktu. Dopiero w tym miejscu zaczynała się właściwa intryga polityczna. Projekt Sobczaka zakładał przede wszystkim natychmiastową likwidację zjazdu i powołanie Zgromadzenia Konstytucyjnego, złożonego z przedstawicieli władz federalnych i regionalnych, partii politycznych, organizacji społecznych. Szkopuł polegał na tym, że takie zgromadzenie mogło uchwalić praktycznie wszystko, np. przedterminowe wybory prezydenckie. Tym bardziej, że Sobczak nie krył swoich ambicji politycznych. Jeclyn chciał przeprowadzić swoje zamierzenia, nie popadając jednakże w zależność od swoich zwolenników. Dlatego też wariant polegający na tym, że Jelcyn wygłasza przemówienie, za- 84 Por. N. Fiodorów: Parłamient dopuskajet antikonstitucyonnyje deijstwi-ja, „Rossijskije wiesti" 13. 03.1993. U. Polityczny konflikt interesów 275 czynające się od słów „Bracia i siostry! Do was się zwracam Ja, przyjaciele moi!", zawsze był brany pod uwagę, ale bardziej jako instrument nacisku niż jako cel polityczny. Interesom Jelcyna odpowiadała cicha zmiana konstytucji, poprzez utrwalenie nadzwyczajnych uprawnień prezydenta. Tym bardziej że zdemoralizowany zjazd deputowanych nie wydawał się poważnym przeciwnikiem politycznym. Otwarty konflikt polityczny zawsze zakładał konieczność oparcia się na jakichś poważnych siłach społecznych, gdy tymczasem niejasny konflikt z Radą Najwyższą stwarzał szansę na rozstrzygnięcie go w drodze kolejnych konstytucyjnych poprawek i precedensów. Przy czym cel całej tej kombinacji był dosyć oczywisty. Publicysta Maksim Sokołów tak określał ówczesne cele Jelcyna: „parlament i wielopartyjność zostaną zachowane, nie będzie jednakże nadmiernej anarchii, a dla «ojca narodu» zostanie zarezerwowany krąg problemów, które może rozstrzygać jednoosobowo. Odpowiedź na pytanie, w jakim stopniu «ojciec narodu» będzie nadużywał swoich praw rodzicielskich pozostanie w gestii Pana Boga".85 VI Zjazd Deputowanych VI Zjazd Deputowanych Ludowych, który obradował na Kremlu w kwietniu 1992 г., nie miał dość siły, aby przyjąć projekt nowej konstytucji i musiał ograniczyć się wniesieniem szeregu poprawek do starej konstytucji. Zachowane jednakże zostały wszystkie odniesienia do Związku Sowieckiego. Tak więc w zmienionej konstytucji można było przeczytać, że organy państwowe Federacji Rosyjskiej powinny działać w ramach konstytucji Związku Sowieckiego. W toku obrad zjazdu został ujawniony drugi prezydencki projekt konstytucji, opracowany przez grupę prawników pod kierunkiem wicepremiera Siergieja Sza-chraja. Posunięcie to świadczyło o tym, że kolejne przegrupowanie sił dokonuje się w trójkącie Kreml — Biały Dom — Stary Plac, czyli pomiędzy prezydentem, Radą Najwyższą i rządem. Jednocześnie prezydent zaczął wyraźnie dystansować się od rządu i zabiegać o poparcie lobby dyrektorskiego. Arkadij Wolski, przewodniczący Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców mówił nieoficjalnie, że gwarantuje poparcie dla prezydenta ze strony co najmniej 500 deputowanych. W tej sytuacji zjazd nie zdołał pozbawić prezydenta jego uprawnień i skoncentrował się na bezpardono- 5 M. Sokołów: Konstitucyja w kulminacyi, „Kommiersant" 30.03-6.04.1992. 276 Rozgrabione imperium wej, a miejscami nawet ordynarnej, krytyce rządu. Szczególnie celował w tym, prowadzący obrady zjazdu, Rusłan Chasbułatow. Kiedyś — mówiąc o członkach rządu — publicznie przyznał się, że „do takich ludzi czuje obrzydzenie, jak do robactwa". Efektem zmasowanej krytyki rządu było przyjęcie uchwały „O przebiegu reformy gospodarczej w Federacji Rosyjskiej". Ponieważ rząd uważał, że uchwała nie jest możliwa do wykonania, podał się kolektywnie do dymisji. W odpowiedzi Chasbułatow, który miał zwyczaj komentować i oceniać prawie wszystkie wystąpienia deputowanych, powiedział: „Zmieszali się chłopcy." Na znak protestu członkowie gabinetu opuścili demonstracyjnie salę posiedzeń. Nastąpił krytyczny moment w obradach zjazdu. Układ sił na zjeździe deputowanych był wyjątkowo niekorzystny dla rządu, ok. 2/3 deputowanych przyjechało do Moskwy z zamiarem zdecydowanej walki z rządem. Na każdym zjeździe deputowani rejestrowali się we frakcjach, te zaś tworzyły szersze koalicje, nazywane blokami. Sytuacja była dosyć płynna i tylko niektóre frakcje głosowały w sposób zdyscyplinowany. Najbardziej opozycyjna była frakcja „Komuniści Rosji", kierowana przez Iwana Rybkina. Tworzyła ona blok „Jedność Rosyjska" wraz z frakcjami „Rosja", „Ojczyzna", „Związek Agrarny". Łącznie, ten najbardziej opozycyjny blok liczył 311 deputowanych. Umiarkowany blok „sił konstruktywnych" tworzyły frakcje „Związek Przemysłowy", „Związek Robotniczy Rosji", „Zmiana" i liczył on 165 deputowanych. W skład bloku demokratycznego, liczącego 248 deputowanych, wchodziły frakcje — „Demokratyczna Rosja", „Radykalni Demokraci", „Centrum Lewicowe", „Wolna Rosja". Poza blokami działały frakcje „Suwerenność i Równość" (53 deputowanych) i „Deputowani Bezpartyjni" (44 deputowanych). W wyniku ogólnej radykalizacji deputowanych, przeciwko stanowiskom rządu i prezydenta głosowało wielu deputowanych z frakcji umiarkowanych i demokratycznych. Jednakże pomimo liczbowej przewagi opozycja nie była w stanie przeforsować wielu decyzji. Opozycyjne frakcje były ze sobą skłócone, w wielu nie była przestrzegana dyscyplina, a radykalizm nie był poparty umiejętną pracą ustawodawczą. W tym czasie Chasbułatow w pełni kontrolował Radę Najwyższą i zjazd deputowanych. Konsekwentnie skrajne stanowisko zajmowali tylko deputowani „Jedności Rosyjskiej", którzy w większości poparli wniosek o przegłosowanie zgodności z konstytucją umowy o utworzeniu WNP.86 Koordynator frakcji 86 Por. I. Jakowienko: Rasstanowka politiczeskich sil w Rossii, „Dialog" 1992, nr 8-10, s. 8-10.0 mechanizmie zmiany stosunku sil w parlamencie II. Polityczny konflikt interesów 277 „Rosja" Siergiej Baburin, wyraźnie ogarnięty mania religiosa, każde swoje przemówienie kończył słowami: „Wszyscy będziemy się w piekle smażyć, gdyż nie postawiliśmy wniosku o odwołanie prezydenta". Skrajna opozycja — jak pisali eksperci Rady Najwyższej — „niczego oprócz publicznych skandali, uzyskujących rozgłos w prasie, nie urządza".87 Część doradców Jelcyna sądziła, że zjazd całkowicie się skompromitował w oczach społeczeństwa i powstała dogodna sytuacja dla przejścia do kontrofensywy. Burbulis i Szachraj uważali, że w Rosji trzeba ustanowić silną republikę prezydencką. Dlatego też Jelcyn powinien natychmiast ogłosić referendum o przyjęciu nowej konstytucji i skróceniu kadencji deputowanych. Faktycznie istniały przesłanki dla przyjęcia taktyki agresywnej. Deputowani nie cieszyli się poparciem opinii społecznej. Z badań Instytutu Socjologii Parlamentaryzmu, przeprowadzonych w Moskwie, wynika że w kwietniu 1992 r. zaufanie do deputowanych ludowych spadło z 13 proc. do 9 proc. Znacznie obniżyło się zaufanie do Rady Najwyższej i Chasbułatowa. 70 proc. badanych było niezadowolonych z przebiegu zjazdu. Konflikt natomiast bardzo poprawił wizerunek Jelcyna. Gwałtownie wzrosło zaufanie do jego polityki gospodarczej. Z innych badań wynikało, że dramatycznie załamało się zaufanie do Rady Najwyższej. Jeśli w marcu pełny brak zaufania wyrażało 26 proc. badanych, w kwietniu już 31 proc., to w maju aż 41 proc.88 Społeczne rozczarowanie demokracją sowiecką dobrze wyraził Stanisław Szatalin pisząc, że „rezultaty pracy zjazdu przekonują o nikczemności tego wydumanego organu. Niezależnie od tego, kto w nim zasiada".89 Wszystko to pozwalało żywić nadzieję, że jeśli szybko zostaną przeprowadzone przedterminowe wybory, to siły dominujące na zjeździe poniosą porażkę. Na odwrót, odkładanie decyzji o wyborach zwiększy tylko ich szansy. Jednakże na przeszkodzie przyjęciu takiej taktyki stanęły dwie okoliczności. Deputowani, również spora część demokratów, byli już w znacznym stopniu zdemoralizowani i obawiali się przedterminowych wyborów. Warunkiem powodzenia takty- por. T. Remington: Menage a Trois: The End ofSouiet Parliamentarism, (w:) J. Hahn (ed.): Democratization in Russia: The Deuelopment ofLegislative Instihi-tions, New York 1996. 87 M. Malutin, A. Jusupowskij: Rasstanowka politiczeskich sil w Rossii i prognoz ich roli го bliżajszej pierspiektiwie, Moskwa 1993, s. 33-34. 88 Por. W. Mau: Ekonomika..., s. 93. 89 S. Szatalin, S. Assiekritow: Какого pop — takow i prichod, „Izwiestija" 9. 05.1992. 278 Rozgrabione imperium ki ofensywnej było utworzenie silnej partii prezydenckiej. Przeprowadzone w listopadzie 1992 r. drugie forum zwolenników reform przyjęło wstępną decyzję o przekształceniu bloku „Demokratyczny Wybór Rosji" w partię polityczną. Według jednej z wersji miała to być „partia prezydencka", kierowana przez Giennadija Burbulisa i Michaiła Połtoranina. Jednakże utworzenie partii prezydenckiej nie leżało w planach Jelcyna, który wyraźnie chciał wzmocnić swoją pozycję arbitra sceny politycznej, stojącego ponad wszystkimi partiami. Uczestników forum wezwał jedynie do utworzenia koalicji nowego typu. „Demokratyczny Wybór" przyjął dokument programowy „Dziesięć priorytetów prowadzenia reform gospodarczych i politycznych", głoszący, że celem ruchu jest rozszerzenie programu prywatyzacji o ziemię i mieszkania, wzmocnienie władzy prezydenckiej i zreformowanie władzy ustawodawczej. W tym celu „Demokratyczna Rosja" zapowiedziała zainicjowanie referendum w sprawie skrócenia kadencji deputowanych. W gruncie rzeczy przeprowadzenie przedterminowych wyborów byłoby najbardziej logicznym rozwiązaniem. Wszak deputowani wybrani zostali w 1990 r. w republice wchodzącej w skład Związku Sowieckiego. Teraz Rosja była już suwerennym państwem. Podobne argumenty przemawiały również za przeprowadzeniem przedterminowych wyborów prezydenta. Jelcyn jednakże cały czas wybierał bardziej umiarkowaną taktykę, chociaż chętnie straszył deputowanych możliwością przeprowadzenia referendum. Bezpośrednim następstwem szóstego zjazdu była dymisja Giennadija Burbulisa ze stanowiska pierwszego wicepremiera. Jednocześnie przestał on być sekretarzem stanu Federacji Rosyjskiej i musiał zadowolić się znacznie skromniejszą godnością sekretarza stanu przy Prezydencie FR. Wszystko to były urzędy o niejasnym statusie prawnym i zakresie kompetencji. Ważne było co innego. Burbulis przestał odgrywać rolę drugiego człowieka w państwie. Wywołało to przede wszystkim zadowolenie Chasbułatowa, który elitę polityczną Rosji najczęściej określał przy użyciu dwóch słów — „Ja i Prezydent". Jednocześnie do dymisji podał się Siergiej Szachraj zarówno ze stanowiska wicepremiera jak i doradcy Jelcyna. Burbulis był znienawidzony przez nomenklaturę i większość deputowanych. Najczęściej nazywano go „intrygantem", „szarym kardynałem", albo po prostu „killeretn". Na ogół nie wypominano mu litewskich korzeni, ale „Rossijkaja Gazieta", oficjalny organ Rady Najwyższej, napisała kiedyś „biezrodnyj Burbulis". Obsesja doszła do takiego stopnia, że Wasilij Lipicki i Nikołaj Trawkin ukuli hasło — „wła- II. Polityczny konflikt interesów 279 dza sowiecka i deburbulizacja całego kraju". Borys Jelcyn decyzję o zdymisjonowaniu Burbulisa uzasadniał tym, że był on skłócony ze wszystkimi frakcjami Rady Najwyższej, z wiceprezydentem oraz z Administracją Prezydenta i jej szefem Jurijem Pietrowem. Chociaż Jelcyn przyznał, że w efekcie Burbulis miał rację, ale nieustanne dzielenie ludzi na „swoich" i „obcych" oraz „chęć porachowania się ze wszystkimi, odegrały fatalną rolę".90 Pomijając czysto osobiste aspekty, Jelcyn — w określonym sensie — miał rację. Zbyt radykalny Burbulis przeszkadzał prezydentowi, który w nieuchronnym konflikcie z Radą Najwyższą chciał przede wszystkim podzielić opozycję i oprzeć się na konformistycznej części nomenklatury. Burbulisowi zarzucano maniery wielmoży — zamiłowanie do gigantycznych gabinetów, rządowych limuzyn i milicyjnej obstawy. W gmachu rządu na Starym Placu — dawnej siedzibie КС — urzędował w gabinecie Susłowa, a gdy przeniósł się na Kreml zajął gabinet Gorbaczowa. Nawet Jeclyn wypomniał mu, że był pierwszym członkiem nowych rosyjskich władz, który przesiadł się ze zwykłej „wołgi" do limuzyny „ził", w języku potocznym nazywanej czlenowozem. Zatrudnił masę ekspertów, w większości specjalistów w dziedzinach technicznych, którzy konstruowali plany demontażu totalitarnego systemu. Największą niechęć wywoływała jednakże afektacja, z jaką Burbulis sprawował swoje funkcje, poczucie historycznego znaczenia dokonujących się zmian oraz zdolność do systematycznego myślenia. Tam gdzie deputowani widzieli tylko intrygi, Burbulis dostrzegał uporządkowany historyczny proces.91 Były wykładowca materializmu historycznego okazał się zbyt wykształcony dla partyjnych aparatczyków. W powszechnej demonizacji Burbulisa było coś irracjonalnego. Odnieść można wrażenie, że w czasach gigantycznych wstrząsów i przeobrażeń był on wszechobecnym demonem strachu. Utrata przez część nomenklatury i inteligencji swojego statusu i autorytetu rodziła ideologię katastrofy, nastroje oczekiwania jakichś kataklizmów. W tej atmosferze pojawiały się zbiorowe strachy, zaczynało się poszukiwanie wspólnych wrogów, tajnych spisków i szarych eminencji reżimu. Nastroje takie szczególnie powszechne były wśród wykształconych warstw społeczeństwa, występując wśród nich 3-4 razy częściej niż wśród ludzi mniej wykształconych.92 90 B. Jelcyn: Zapiski..., s. 249. 91 Por. M. Szakina: Umnyj Burbulis. Takoje nie proszczajetsia, „Nowoje wriemia" 1993, nr 6. 92 Por. L. Gudkow, B. Dubin: Intidligencyja. Zamietki o litieraturno-poli-ticzeskich iłluzijach, Moskwa-Char'kow, s. 148. 280 Rozgrabione imperium Do tych nastrojów odwoływał się Chasbułatow, formułując opinię, że za wszystkie biedy winę ponosi otoczenie Jelcyna, nazwane przez niego „kolektywnym Rasputinem". Rasputin jest postacią, symbolizującą działanie w historii Rosji ciemnych stron ludzkiej osobowości. W tym sensie pojęcie „kolektywnego Rasputina" dobrze oddawało stan społecznej frustracji warstw wykształconych, spowodowany „nie-oświeconym" charakterem rosyjskich przemian. Z Burbulisem blisko współpracowała grupa analityków, tworzących Centrum „RF-polityka". W swoich opracowaniach twierdzili oni, że w Rosji dokonuje się „rewanż nomenklaturowy". Ich zdaniem sens przemian polegał na tym, że do władzy doszedł drugi i trzeci szczebel nomenklatury. W triumfalnym marszu do władzy warstwy te natknęły się na radykalne reformy gospodarcze, które miały stanowić zagrożenie dla samego istnienia nomenklatury. W tej sytuacji główną oporą nomenklatury stał się system sowietów, który odtwarzał warunki wszechwładzy tej warstwy. Dlatego też walka o zachowanie i rozszerzenie praw sowietów miała stanowić podstawę zachowania systemu nomenklaturowego. Według prognoz tego centrum w Rosji może się „odrodzić państwo totalitarne, bardziej faszystowskie niż komunistyczne. W państwie tym absolutne panowanie należeć będzie do nomenklatury drugiego, a następnie i trzeciego, szczebla — mniej zakompleksionej, bardziej aktywnej i jednocześnie o wiele bardziej okrutnej, chciwej, cynicznej i nieetycznej. Wolnej od jakichkolwiek ograniczeń, w rodzaju ideologii i strachu (pełniącego obowiązki nomenklaturowej moralności), i dlatego — skrajnie i świadomie antynarodowej".93 Po latach trudno nie zauważyć, że prognoza ta zarówno była chybiona jak i trafna. Chybiona w tym sensie, że konflikt pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą okazał się być bardziej starciem kilku nomenklaturowych klanów, i dlatego był tak bezpardonowy, bezsensowny i krwawy, niż historycznym konfliktem demokracji z totalitaryzmem. Prognoza była trafna w tym znaczeniu, że adekwatnie określiła kierunek ideologicznej i psychologicznej ewolucji postkomunistycznej elity politycznej. Kompromisowa postawa prezydenta wobec Rady Najwyższej w najmniejszym stopniu nie oznaczała sukcesu deputowanych. Osłabienie pozycji rządu doprowadziło raczej do wzmocnienie Kremla niż do 93 D. Jurjew, W. Warów (red.): Riewansz. Niedopieriewywarot: wiersija Centra „RF-politika", Moskwa 1994, s. 59. II. Polityczny konflikt interesów 281 zwiększenia znaczenia Białego Domu, który coraz częściej zaczęto oficjalnie nazywać Domem Sowietów. Konflikt ze zjazdem Jelcyn wykorzystał do rekonstrukcji swojej „drużyny" i zasadniczego wzmocnienia Administracji Prezydenta, w której również rozpoczęło się przegrupowanie sił. Na boczny tor zostali odsunięci Burbulis i Szachraj, politycy którzy szczyty władzy osiągnęli w 1991 r. Nie oznaczało to jednakże ani powrotu „starych demokratów" w rodzaju Popowa lub Sobczaka, ani też szczególnego wzmocnienia „partyjnej rezerwy kadrowej". Łobow, Malej, Pietrow i Skoków stopniowo musieli ustępować miejsca nowym ludziom. Nowe możliwości polityczne przed Kremlem otworzyło powołanie „Sojuszu Obywatelskiego", który dążył do utworzenia większości parlamentarnej, koalicyjnego rządu zaufania narodowego oraz zachowania pozycji prezydenta jako głowy państwa i szefa władzy wykonawczej. Wzmacniało to pozycję Jelcyna jako arbitra, stojącego ponad partiami politycznymi i opierającego się nie tylko na demokratach, ale także na centrystach. Umocnieniu władzy wykonawczej sprzyjała ekspansja reżimu w stronę patriotycznej niszy politycznej. Odłożenie liberalizacji cen ropy naftowej otwierało szersze możliwości współpracy z armią oraz z kompleksem wojskowo-przemysłowym. O kierunku ewolucji ideologii państwowej doskonale świadczyła postawa Giennadija Burbulisa, który zaczął nagle mówić o „połączeniu demokracji z patriotyzmem" i zajął twarde stanowisko w sprawie eksportu silników rakietowych do Indii. Sprzyjał on powstaniu w 1992 r. Partii Ludowo-Patriotycznej. Nowa partia, licząca najprawdopodobniej 100 tys. członków, opierała się na strukturach organizacyjnych Związku Weteranów Afganistanu. Jej szefami zostali przywódcy związku — Aleksandr Kotieniew i Anatolij Gil. Związek weteranów realizował programy pomocy socjalnej i dlatego uzyskał prawo prowadzenia działalności gospodarczej. Powołał on do życia organizacje komercyjne, które uzyskały liczne ulgi i przywileje ekonomiczne. Prezydent dwukrotnie, w 1991 r. i w 1993 г., zwolnił fundacje inwalidów wojny w Afganistanie od opłaty wszystkich podatków, akcyz i ceł, także od importu alkoholu. W tym wypadku przywileje ekonomiczne stanowiły podstawę stworzenia partii politycznej. Znany politolog i publicysta Aleksiej Kiwa pisał, że głęboki rozłam w społeczeństwie grozi wprowadzeniem dyktatury. Dlatego też należy odwołać się do idei dierżaumosti.9* „Silne państwo" miało — 94 Por. A. Kiwa: Idiealizm w politikie oczen' opasien, „Izwiestija" 28.02.1992. 282 Rozgrabione imperium zgodnie z uczonymi wywodami — stanowić remedium na dyktaturę. Bodajże jako pierwszy te nowe tendencje wyraził Siergiej Stankiewicz, zawsze czuły na wszelkie zmiany politycznej koniunktury. W listopadzie 1991 r. przestał on być doradcą prezydenta do współpracy z organizacjami społecznymi, ale już w styczniu 1992 r. objął stanowisko doradcy politycznego. Stankiewicz oświadczył wtedy, że zwycięscy demokraci nie posiadają wyobrażenia „o organicznym życiu Rosji, jej idei i misji, o tym, jak mobilizować gigantyczne siły wewnętrzne i dokąd je skierować". Rosja nie wyjdzie z kryzysu jeśli nie stanie się silnym państwem. Siły demokratyczne powinny zaspokoić tę „dojrzałą potrzebę", gdyż „zaczynają na niej pasożytować ludzie typu przed-społecznego, jaskiniowego".95 Po raz pierwszy kremlowski polityk tak otwarcie wyraził gotowość osiodłania organicznej idei imperialnej. Na marginesie warto dodać, że również Stankiewicz otwarcie porównywał zbrodnię katyńską do losu jeńców bolszewickich w Polsce. W podobnym duchu zaczął się wypowiadać przywódca partii socjaldemokratycznej Oleg Rumiancew. Uważał on, że największym błędem demokratów była rezygnacja z idei państwowej i oddanie jej „czerwono-brunatnym". Celem powinno być „połączenie wartości demokratycznych i patriotycznych", „odrodzenie dieriawy", „wskrzeszenie mocy Rosji", „odrodzenie jej wielkiej kulturowej misji".96 Szczególnie ważnym momentem dla krystalizacji tendencji mocarstwowej wśród demokratów była dyskusja na temat losów Wysp Kurylskich oraz całokształtu stosunków rosyjsko-japońskich.97 Borys Orłów, przewodniczący partii socjaldemokratycznej, zauważył, że skłonność do polityki dierżawnosti przejawiają przede wszystkim młodzi politycy. Być może nie wierzą oni „w te duchowe i kulturowe więzi i wartości, które zgromadzone zostały w Rosji w ciągu minionych stuleci i których nie udało się zniszczyć w latach bolszewickiego reżimu".98 Filozof Leonid Batkin, pisząc o tych nowych tendencjach, trafnie zauważył, że w Rosji „przechwytywanie" przez demokratów ideałów imperialnych zwykle nazywają centryzmem. W całej dyskusji na temat centryzmu, demokracji, silnego państwa i korekty reform chodziło o 95 U mienia niet ni opiekunów, ni politiczeskich kriestnych otcow. Wywiad z S. Stankiewiczem, „Litieraturnaja gazieta" 11. 03. 1992. % O. Rumiancew: Rasstawanije s ittuzijami, „Niezwisimaja gazieta" 1.10.1992. 97 Por. W. Szejnis: Ispytanije Kuńlami, „Izwiestija" 6. 08.1992. 98B.Orlow: Ispytanijedierżawnostju, „Niezwisimaja gazieta" 15.09.1992. II. Polityczny konflikt interesów 283 jedną prostą rzecz — o ustanowienie władzy autorytarnej. W takim ujęciu „centryzm" byłby jedynie zakamuflowaną formą imperialnego rewanżu w Rosji. Jednocześnie ostrzegał on, że „ruska idea" jest jak rzepa. Ludzie, chcący ją wyciągnąć natychmiast jeden chwytają drugiego i ustawiają się w długi szereg. „Za babką »Pamięcią« — dziadek Żyrinowski, za nim komunistyczna wnuczka. A za wnuczką — antykomunistyczna (powiedzmy, «kadecka» albo »demochrześcijańska«) Żuczka. Zaraz też zjawia się, aby złapać rzepkę, pań wiceprezydent. Niebawem zaczyna na rzepkę patrzeć z namysłem sekretarz stanu. Czasami i sam prezydent Rosji spojrzy na nią łaskawym okiem. Dalej zaś demokraci, a nawet i socjaldemokraci. Stankiewicz z Kiwa, rak ze szczupakiem, ciągną i ciągną... Nawet panowie Popów i Sobczak czasami ją szarpną".99 Idea imperialna ma to do siebie, że gdy już się pojawi, większość polityków postanawia wykorzystać ją do swoich celów. Nowe akcenty pojawiły się także w polityce zagranicznej Rosji oraz w stosunku Moskwy do licznych konfliktów lokalnych. Latem 1992 r. Kreml zaakceptował użycie siły przez generała Aleksandra Le-biedzia w Mołdawii. We wrześniu została odwołana wizyta Jelcyna w Japonii z powodu sporu o Wyspy Kurylskie. W październiku odszedł ze stanowiska pierwszego zastępcy ministra spraw zagranicznych Fiodor Szełow-Kowiediajew, współtwórca w 1991 r. nowych założeń polityki zagranicznej. Zarzucano mu niewielki postęp w integracji WNP oraz małą aktywność w zakresie obrony Rosjan w Estonii i na Łotwie. W listopadzie przestała być doradcą prezydenta Galina Starowojtowa, która uważała, że w konflikcie zbrojnym pomiędzy Inguszami a Ose-tyńczykami państwo powinno zachować jednakowy dystans do obu stron. Następnie Walerij Tiszkow ustąpił ze stanowiska przewodniczącego komitetu ds. polityki narodowościowej. Zastąpił go Siergiej Szachraj, zwolennik bardziej twardej polityki na Kaukazie. Sprawy konfliktu w Osetii Południowej przejął wicepremier Gieorgij Chiża, który nadzorował kompleks wojskowo-przemyslowy. Później zarzucano mu, że uzbroił nielegalne formacje ostetyńskie. Lokalne konflikty zbrojne na terenie WNP i napięcie w stosunkach etnicznych wywierały silny wpływ na postawę społeczeństwa rosyjskiego. Większość tych konfliktów uległa zaostrzeniu w tym samym czasie, w pierwszej połowie 1992 r. Politolog Arkadij Popów zwrócił uwagę na „rytmiczno-symetryczne" działanie różnych sił politycznych, prowadzące do ogólnego pogorszenia sytuacji. Na przykład, gdy L. Batkin: Pieriechwatczyki, „Litieraturnaja gazieta" 22. 04.1992. 284 Rozgrabione imperium tylko rozpoczęły się pierwsze negocjacje w sprawie konfliktu w Osetii Południowej, Rusłan Chasbułatow wystąpił z oświadczeniem, przewidującym możliwość zbrojnej interwencji Rosji oraz oderwania Osetii od Gruzji. Jednocześnie w tym samym czasie politolog Andranik Migranian zainicjował kampanię propagandową przeciwko Gruzji, zapowiadając dalszą dezintegrację terytorialną tego państwa. To właśnie w kontekście takich wydarzeń, Popów pisał o powstaniu na obszarze byłego Związku Sowieckiego „jednolitej przestrzeni nacjonalistycznej".100 Eksperci z Centrum „RF — polityka", w ogóle uważali że, wyraźna koordynacja konfliktów lokalnych przypominała politykę władz centralnych w latach 1990-91 i mogła być prowadzona przez te same służby. Oczywiście była w tym stwierdzeniu pewna przesada. Jednakże walki zbrojne w Naddniestrzu i Osetii, strzelanina w kurortach nad Morzem Czarnym, niepokoje na Krymie sprawiały wrażenie, że po krachu gospodarczym i rozpadzie Związku Sowieckiego w gruzy walił się także ład życia codziennego. Konflikty lokalne odegrały zasadnicza rolę w utrzymaniu atmosfery strachu i powszechnego zagrożenia. Igor Sundijew, dyrektor Instytutu Badania Procesów Ekstremalnych przy rosyjskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych pisał w tym czasie, że „społeczeństwo w znacznym stopniu jest zarażone samą ideą katastrofy, która postrzegana jest jako nieuchronna zapłata za jakieś winy. Automatycznie rodzi się agresja, ponieważ nie wszyscy chcą ponosić odpowiedzialność. Dlatego najbardziej niebezpieczne jest właśnie utrzymanie tej paraliżującej wolę atmosfery, która jest wygodna dla wielu grup: narodowych, terytorialnych, branżowych, mafijnych itd."101 W tej sytuacji część społeczeństwa uważała, że należy ratować tylko siebie i swoich bliskich, wiążąc się z nowymi grupami interesu i nie zwracając uwagi na resztę społeczeństwa. Inni natomiast ulegli zmęczeniu od ciągłego narastania emocji i pogodzili się z biegiem wydarzeń. Wywód eksperta MSW, współpracującego z opozycyjnymi służbami analitycznymi, sprawiał wrażenie, że reprezentuje on właśnie interesy jednej z takich grup, zainteresowanych w utrzymaniu atmosfery strachu i powszechnego zagrożenia. Kładł on wyraźnie nacisk na mobilizację części społeczeństwa wokół idei walki z nadciągającą katastrofą, utożsamianą z polityką rządu Gajdara. Trzeba jednakże przyznać, że w 1992 r. rząd poniósł największą porażkę w sferze gospodar- 100 Por. A. Popów: Kto ostanowit „partiju wojny"? (w:) J. Burtin (red.): God..., s. 156-157. 1011. Sundijew: Paradoksy socyalnoj psichołogii, „Solidarnost"' 1992, nr 9-10. II. Polityczny konflikt interesów 285 czych i politycznych stosunków z państwami postsowieckimi, rezygnując w tej dziedzinie z jakiejkolwiek sensownej reformy i podporządkowując się logice postsowieckiej regionalizacji. Jeszcze w czerwcu 1992 r. minister Andriej Kozyriew ostrzegał, że sytuacja w Rosji przypomina 1933 r. w Niemczech — „część demokratów przechodzi na pozycje nacjonalistyczne". Pojawiła się pokusa mówienia o dierżawie w celu udowodnienia swojego patriotyzmu. Demokracja w polityce wewnętrznej i narodowo-komunistyczne metody na zewnątrz są nie do pogodzenia. Jednakże — wyraźnie w ślad za Stankiewiczem — dodawał, że nie można polityki oddać na lup „hurra patriotów". To „byłoby Monachium".102 Już w grudniu tego samego roku w toku sesji ministrów spraw zagranicznych Rady Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Sztokholmie Kozyriew zapowiedział zmiany w rosyjskiej polityce zagranicznej. NATO oskarżył o zamiar rozmieszczenia wojsk na obszarze byłego Związku Sowieckiego. Gdy tymczasem Rosja traktuje „przestrzeń postimperialną" jako strefę swoich interesów, których będzie bronić przy „użyciu wszystkich dostępnych środków, w tym także i wojennych". Z postsowieckimi republikami Rosja będzie prowadzić „twardą rozmowę" na temat utworzenia nowej federacji lub konfederacji. Wystąpienie wywołało szok, a p.o. sekretarza stanu Laurence Eagle-burger złapał się za serce. Po godzinie Kozyriew anulował swoje słowa i wygłosił nowy tekst. Przy pomocy metod „dyplomacji szokowej" chciał on uświadomić Europie i światu, w jaki sposób zmieni się polityka Rosji, jeśli do władzy dojdzie opozycja. W ten sposób po raz pierwszy w polityce Rosji został zastosowany straszak Żyrinowskiego. Jednocześnie rosyjski minister pokazał, że również jemu nie jest obca sztuka politycznej parodii. Problem polegał jednak na tym, że wiele tez z pierwszego przemówienia Kozyriewa na trwałe przeniosło się do rosyjskiej polityki zagranicznej. Tym bardziej, że konspektem tego wystąpienia był w istocie program „umiarkowanego" „Sojuszu Obywatelskiego", a nie awanturnicze koncepcje rosyjskich komunistów i nacjonalistów.103 Odrodzenie partii komunistycznej Ruch komunistyczny w Związku Sowieckim uległ w 1991 r. dale- 102 Por. A. Kozyriew: Partija wojny nastupajet, (w:) J. Burtin (red.): God..., s. 164-165. 103 Por. W. Żytomirskij, A. Poluchow: Dipłomaticzeskij elektroszok, „No-woje wriemia" 1992, nr 52, s. 16. 286 Rozgrabione imperium ko idącej dezintegracji. Powstało mnóstwo partii, platform i grupek komunistycznych. Dekrety o zawieszeniu działalności Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego i Komunistycznej Partii Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej stanowiły logiczne zakończenie tego procesu. Trzeba podkreślić, że nie zostały zdelegalizowane inne partie komunistyczne oraz nie został zakazany komunizm jako ideologia totalitarna. Dlatego też w Rosji działało nadal wiele partii komunistycznych. W listopadzie 1991 r. powstały trzy nowe partie komunistyczne — Związek Komunistów, Rosyjska Komunistyczna Partia Robotnicza, Wszechzwiązkowa Komunistyczna Partia Bolszewików, a w grudniu — Rosyjska Partia Komunistów. Najbardziej znana była RKPR, na której czele stali Wiktor Anpi-łow i Wiktor Tiulkin. Była ona inicjatorką utworzenia ruchu „Rosja Pracownicza" — bloku, jednoczącego wiele zakładowych organizacji związkowych i rad robotniczych. Ruch ten wyróżniał się populistycznym charakterem, organizacją akcji ulicznych, również takich, które doprowadziły do starć z milicją. Największą i najbardziej umiarkowaną spośród partii komunistycznych była Socjalistyczna Partia Pracujących, utworzona w październiku 1991 r. W jej kierownictwie znajdowali się Michaił Łapszyn, lider frakcji agrarnej w Radzie Najwyższej, historyk i dysydent Roj Miedwiediew, członek organizacji o nazwie „Prezydium Rady Najwyższej ZSRS", Iwan Rybkin, lider frakcji „Komuniści Rosji" w Radzie Najwyższej. Bieżącą pracą partii kierowali Giennadij Sklar oraz Ludmiła Wartazarowa. Była to w większości partia inteligencka, która skupiła tylko niewielką część dawnego aparatu partyjnego. Stary aparat partyjny w swojej masie nie uznał żadnej nowej partii komunistycznej lub socjalistycznej i pozostał wierny partii typu leninowskiego. Niemniej jednak partia socjalistyczna odegrała istotną rolę w procesie odtworzenia Komunistycznej Partii Rosji, ale w efekcie utraciła większość swoich członków i został zmarginalizowana w ruchu komunistycznym. Odegrała rolę jaką zwykle grała inteligencja w partii komunistycznej — intelektualnej obsługi aparatu. Początek odtworzenia partii komunistycznej wiąże się z procesem przed Sądem Konstytucyjnym w sprawie legalności dekretów Prezydenta FR z 23 sierpnia i 6 listopada 1991 r. o zawieszeniu działalności KPZS i KP RSFRS na terenie Rosji. Jednocześnie rozpatrywany był wniosek deputowanego Rumiancewa o zbadanie konstytucyjności obu tych partii. Proces trwał od maja do listopada 1992 r. i zakończył się przyjęciem postanowienia, noszącego wyraźnie charakter kompromi- 77. Polityczny konflikt interesów 287 su politycznego, zezwalającego na wznowienie działalności KP RSFRS na poziomie podstawowych organizacji partyjnych. Jednocześnie sąd uznał legalność dekretów prezydenta w części odnoszącej się do rozwiązania terenowych struktur partyjnych i konfiskaty majątku KPZS. Proces, który momentami przybierał charakter „sądu nad partią komunistyczną", nie zakończył się jednak wyraźnym postanowieniem w sprawie konstytucyjności KPZS. Warto zaznaczyć, że strona prezydencka, którą kierowali Burbulis i Szachraj, włączyła do akt sprawy dokumenty o zbrodni w Katyniu. Sąd Konstytucyjny w Rosji został powołany jesienią 1991 г., а jego uprawnienia były zbliżone do funkcji nadzoru konstytucyjnego i nie mógł przed nim być rozpatrywany w sposób wyczerpujący wniosek Rumiancewa. Dlatego też rozprawa przekształciła się w typowo rosyjską pokazuchę, a przewodniczący sądu Walerij Zorkin nadał mu wyraźnie polityczny charakter. Sąd cały czas lawirował pomiędzy literą prawa a polityczną celowością. Na dodatek prezydent, który był stroną w tym procesie, podniósł w tym czasie pensje sędziom Sądu Konstytucyjnego. Sędziowie je przyjęli. Proces ten miał istotne znaczenie, gdyż był generalnym sprawdzianem dyspozycyjności sądu. Nadciągały batalie konstytucyjne pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą i gotowość Sądu do kierowania się kryterium celowości politycznej mogła w nich odegrać kluczową rolę. Jelcyn nie przewidział tylko jednego. Zorkin, profesor prawa w Akademii MSW, powołany na stanowisko przewodniczącego sądu z rekomendacji frakcji „Komuniści za demokracją" uwierzył w swoją gwiazdę polityczną i postanowił sam wystąpić w roli „ojca narodu". Już w okresie trwania rozprawy przed Sądem Konstytucyjnym powstał komitet inicjatywny w celu organizacji zjednoczeniowego zjazdu partii komunistycznej. Na czele komitetu stał Walentin Kupców, ostatni przewodniczący KP RSFRS. Przed zjazdem musiał być wypracowany kompromis pomiędzy rozlicznymi organizacjami komunistycznymi w sprawie mechanizmu zjednoczenia. Część komunisto w domagała się przywrócenia dawnej KP RSFRS. Inni uważali, że nie jest to możliwe gdyż nie ma już ani KPZS, ani samego Związku Sowieckiego. Przyjęta została kompromisowa koncepcja, że Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej powstaje na bazie podstawowych dokumentów KPZS i włączy się w proces jej odtworzenia w formie międzynarodowego związku partii komunistycznych. W lutym 1993 r. odbył się drugi nadzwyczajny zjazd KP FR. W zjeździe wzięło udział wielu przedstawicieli rozlicznych organizacji 288 Rozgrabione imperium komunistycznych i socjalistycznych. Proponowali oni utworzenie partii federacyjnej, w skład której wchodziłyby samodzielne organizacje i partie. Przyjęta została jednakże koncepcja partii jednolitej, opartej na zasadach osławionego „centralizmu demokratycznego". Przewodniczącym Centralnego Komitetu Wykonawczego wybrany został Gien-nadij Ziuganow, a jego zastępcami Jurij Biełow, Świetlana Goriaczewa, Walentin Kupców, Michaił Łapszyn, Iwan Ryb kin i Wiktor Zorkalcew. Ministerstwo sprawiedliwości wysunęło co prawda zasadnicze zastrzeżenia co do legalności zjazdu w związku z treścią postanowienia Sądu Konstytucyjnego. Zastrzeżenia te jednakże zostały oddalone przez kierownictwo partii, które uznało, że partia powstała na nowej bazie organizacyjnej, jako dobrowolne zjednoczenie organizacji terenowych. Do KP RF wstąpiło ok. 10 proc. spośród 17 milionów członków dawnej partii komunistycznej, a więc w praktyce cały stary aparat partyjny. Została utworzona „partia partyjnego aparatu", ale tym razem oddzielonego od realnej władzy państwowej. W efekcie przyjętych zasad organizacyjnych KP RF do partii tej nie wstąpiła także większość, wcześniej istniejących organizacji komunistycznych, chociaż utraciły one znaczną część swoich członków. Jednakże odrodzona partia komunistyczna nie była prostą kontynuacją „starej" KPZS. Opierała się bowiem na tych elementach socjalizmu, które nie tylko przetrwały ze starego ustroju, ale także odgrywały istotną rolę w nowym biurokratycznym kapitalizmie — państwowej własności ziemi, paternalizmie w stosunkach pomiędzy dyrektorami a robotnikami, biurokratycznym zarządzaniu sferą socjalną i gospodarką komunalną. Dlatego też filozof Borys Kapustin pisał o lewicowym konserwatyzmie KP RF, polegającym na świadomej obronie tradycyjnych praw zwyczajowych, w tym także zwyczajowych praw do określonych „przywilejów".104 Pomimo radykalnej retoryki, partia komunistyczna była nastawiona legalistycznie i w gruncie rzeczy dystansowała się w 1993 r. od antyjelcynowskiej opozycji, skupiając się na odbudowie własnych struktur organizacyjnych. Poważne spory dotyczyły nie tylko kwestii organizacyjnych, ale także i różnic ideologicznych, w tym takich jak stosunek do religii i do „burżuazyjnego nacjonalizmu". Zasadnicza linia podziału przebiegała pomiędzy „komunistycznymi ortodoksami" (Anpiłow, Tiulkin) a „komunistycznymi patriotami" (Ziuganow). Roj Miedwiediew, ideolog 104 Por. B. Kapustin: Leim/j konsierwatizm KP RF i jego roi w sowriemien-noj poliłikie, „Niezawisimaja gazieta" 5.03.1996. Я. Polityczny konflikt interesów 289 Socjalistycznej Partii Pracujących uważał, że partia Ziuganowa o wiele większe znaczenie przywiązywała do odrodzenia silnej rosyjskiej dier-iawnosti, niż do ideałów internacjonalizmu i humanistycznego socjalizmu. Zarzucał on jednocześnie tej partii, że nie zerwała wyraźnie ze stalinizmem.105 Tak więc dla wielu lewicowców partia komunistyczna była zbyt totalitarna i zbyt nacjonalistyczna zarazem. Niewątpliwie w KP RF od samego początku zdobyła przewagę orientacja nacjonalistyczna, gdy tymczasem pryncypialni zwolennicy „proletariackiej ideologii" pozostali w szeregach Rosyjskiej Komunistycznej Partii Robotniczej. Chwilami te różnice nie były wyraźne. Ortodoksyjna „Rosja Pracownicza" zorganizowała w czerwcu 1992 r. pikietę ośrodka telewizyjnego w Ostankino pod hasłem odebrania telewizji z rąk żydowskich i przekazania jej przedstawicielom narodu rosyjskiego. W pikiecie tej brał także udział Ziuganow. Zasadniczą ideologiczną dewizą Komunistycznej Partii FR jest „ludowładztwo, państwowość, patriotyzm". Hasła te niewątpliwie bliższe są ideologii imperium rosyjskiego z końca dziewiętnastego stulecia niż ortodoksyjnie pojętej ideologii równości i sprawiedliwości społecznej. Oczywiście partia nie zrywa w sposób gwałtowny z socjalizmem ale stopniowo przesuwa akcenty w stronę imperialnego szowinizmu. Na tym właśnie polega siła tej partii. Kierunek ewolucji partii komunistycznej zgodny jest bowiem z szerszymi przemianami w świadomości społecznej. Ideologia tej partii jest produktem wieloletniego rozkładu społeczeństwa sowieckiego i dominującego w nim typu świadomości, polegającego na odrzuceniu indywidualnej wolności oraz akceptacji autorytarnej i imperialnej władzy. Jednym z efektów tego rozkładu jest wzmocnienie znaczenia „heroicznych" elementów świadomości sowieckiej, przy tym raczej elementów imperialnych i szowinistycznych, niż czysto socjalnych.106 Dzisiejszy rosyjski komunizm nie tyle jest współczesną odmianą historycznego komunizmu, ile produktem gnicia sowieckiej ideologii imperialnej. Procesu, który może zrodzić najbardziej nieprawdopodobne i odrażające mutacje. Komunistyczni ideologowie zaczęli naiwnym ludziom tłumaczyć, że jako pierwszy pod czerwonym sztandarem wystąpił Dmiitij Doński, walcząc z Tatarmi. Jeśli więc kiedyś „czerwoni" wyzwolili Ruś od niewoli tatarsko-mongolskiej, to również dzisiaj potrafią oni wyzwolić 105 Por. R. Miedwiediew: Rossija siegodnia. Socyalisticzeskij lewyj cenh; „Swobodnaja mysi" 1994, nr 2-3, s. 87. 106Por. B. Kapustin, I. Klamkin: Liberalnyje cennosti iv soznanii Rossijan, „Polis" 1994, nr 1 s. 74. 290 Rozgrabione imperium Rosję spod władzy „jelcynowsko-gajdarowskiego reżimu okupacyjnego". Nawet Rusłan Chasbułatow zaczął zarzucać demokratom, że swym radykalizmem — podobnie jak niegdyś bolszewicy — doprowadzą do rozpadu wielkiej Rosji, w ten sposób wprost nawiązując do stalinowskiego przełomu ideowego z lat dwudziestych.107 Powstanie zjednoczonej prawicowo-lewicowej opozycji stanowi paradoksalny fenomen rosyjskiej sceny politycznej. Problem polega na tym, że scena ta kształtowała się wokół dwóch różnych linii podziału politycznego. Pierwszy z tych podziałów przebiegał według klasycznej opozycji lewica — prawica. Do prawicy zaliczali się zwolennicy własności prywatnej, a do lewicy — zwolennicy własności kolektywnej. Jednakże w latach 1990-91 bardziej zasadnicze znaczenie miał podział polityczny, pomiędzy demokracją a totalitaryzmem. Sowiecki totalitaryzm kierował się przekonaniem o prymacie interesów grupowych nad jednostkowymi. Dla demokratów w Rosji najważniejsze były prawa i wolności jednostki.108 Przed 1991 r. powstał w Rosji potężny prawicowo-lewicowy obóz demokratyczny, a biegun przeciwstawny ulegał stopniowej dezintegracji. W 1992 r. sytuacja zaczęła ulegać zmianie — jednoczyła się totalitarna opozycja, a obóz demokratyczny dzielił się na jego część liberalną, socjalistyczną i narodową. Podział obozu demokratycznego nastąpił także na skutek odrodzenia się w Rosji sporu pomiędzy zwolennikami zastosowania europejskich wzorców rozwoju, a przeciwnikami kopiowania Zachodu. Ten właśnie spór doprowadził do rozpadu obozu demokratycznego oraz zbliżenia w szeregach opozycji komunistów i nacjonalistów. Obie te orientacje łączyła nienawiść do Zachodu. Z kolei zaś dawni demokraci podzielili się zarówno na liberalnych zwolenników „oświeconego", czyli w ich rozumieniu zachodniego, autorytaryzmu, socjalnych demokratów, przywiązujących znaczenie do haseł sprawiedliwości społecznej i narodowych-demokratów, wrogo odnoszących się do prozachodniej polityki reżimu. Natomiast podział obozu demokratycznego na lewicę i prawicę przebiegał ze względu na stosunek do polityki gospodarczej rządu. Umownie rzecz biorąc zwolenników „monetaryzmu" można nazwać prawicą, a jego przeciwników lewicą. Lewicową orientację wśród demokratów wyrażało kilka mniejszych partii politycznych takich jak 107 Por. R. Chasbułatow. Russkaja idieja, „Rossijskaja gazieta" 17. 06. 1993. 108 Por. W. Falko: Spiektr politiczeskich sił Rossii, „Nowaja Rossija" 1992, nr 1. II. Polityczny konflikt interesów 291 radykalni demokraci Jurija Afanasjewa, obóz socjal-liberalny, socjaldemokraci, niewielka Partia Pracy, anarcho-syndykaliści. Liberalne skrzydło sceny politycznej tworzyła „Demokratyczna Rosja", poważnie osłabiona odejściem kolejnych grup lewicowych oraz reformatorska koalicja „Demokratyczny Wybór Rosji". „Sojusz Obywatelski" plasował się w takim wypadku pomiędzy liberalnymi demokratami a prawicowym skrzydłem totalitarnej opozycji. Jednakże jego osobliwością był w gruncie rzeczy socjalistyczny program gospodarczy. Front Ocalenia Narodowego stanowił najszerszą płaszczyznę zjednoczenia lewicowo-prawicowej opozycji. Jednakże nie była ona w pełni jednolita. Część nacjonalistów uważała, że współpraca z „komuno-patriotami" jedynie wzmacnia skrajną lewicę. Komuniści, pasożytując na patriotycznym frazesie uniemożliwiają powstanie autentycznego ruchu narodowego w Rosji i w ten sposób stawiają społeczeństwo przed alternatywą — Jelcyn albo komunizm. Dmitrij Rogozin, lider Związku Odrodzenia Rosji, ostrzegał, że zjednoczona opozycja prowokuje gwałtowne zaostrzenie reżimu jelcynowskiego.109 Oczywiście wśród samych nacjonalistów nie brakowało maskaradowych koncepcji np. utworzenia czystej pod względem etnicznym republiki Ruś. W niczym nie zmieniało to faktu, że nacjonalistyczny winegret pokrywał w pełni socjalistyczne danie. Za nacjonalistyczną frazeologią bardzo często krył się socjalistyczny program gospodarczy. Nacjonalizm w Rosji współczesnej często odgrywa rolę ideologii socjalistycznej polityki gospodarczej. Powstanie zjednoczonej opozycji komunistyczno-nacjonalistycz-nej posiadało jeden niezwykle ważny aspekt. Poparcie dla ruchu demokratycznego i Jelcyna nosiło przede wszystkim antykomunistyczny charakter. Ludzie wcale nie oczekiwali od Jelcyna reform, a tym bardziej wprowadzenia gospodarki rynkowej, a jedynie zerwania z przeszłością i szybkiej poprawy sytuacji materialnej. Gdy się okazało, że w rezultacie przemian obniża się poziom życia/zrodziło się masowe rozczarowanie do demokratów. Tym silniejsze, że wielu spośród nich zdążyło kiedyś być komunistami. „Najpierw zataszczyli nas w komunistyczne bagno, a teraz ciągną nas w bagno kapitalistyczne" — to częsta reakcja społeczna na towarzyszące reformom trudności. W tej atmosferze społecznego rozczarowania łatwo na zmianę postkomunistycznego reżimu demokratycznego mógł przyjść autorytarny reżim nacjonalistyczny. Tym bardziej, że w świadomości społecznej istniały 109Por. D. Rogozin: W kakoj opozicyi nużdajetsia Rossija, „Niezawisima-ja gazieta" 10.12.1992 oraz idem: Czto pośle Jelcyna? „Rossija" 11.11.1992. 292 Rozgrabione imperium przesłanki dla akceptacji radykalnego nacjonalizmu. Jednakże dopóki rosyjski nacjonalizm był w ścisły sposób związany z komunizmem taka reakcja była niemożliwa.110 Rację miał więc Rogozin twierdząc, że sojusz z komunizmem uniemożliwiał powstanie autentycznie opozycyjnego ruchu nacjonalistycznego, który wystąpiłby w roli spadkobiercy imperium i jednocześnie alternatywy wobec reformatorów, oskarżanych o komunistyczną przeszłość. Połączenie komunizmu z nacjonalizmem nie pozwalało na sformułowanie wyrazistej alternatywy politycznej dla postkomunistycznej demokracji, którą mógłby być jedynie antykomunistyczny nacjonalizm. Paradoksalnie więc, imperialny komunizm, ograniczał agresywność radykalnego nacjonalizmu. Być może to jest główna przyczyna systemowej słabości Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. Upadek rządu Gajdara Jesienią 1992 r. nastąpiło wyraźne zaostrzenie konfliktu politycznego. Podstawową przyczyną była kontynuacja polityki antyinflacy-nej rządu. Zdecydowana większość deputowanych powiązana była z kadrą dyrektorską oraz administracją terenową, najbardziej krytycznie nastawioną do polityki reform. Jeszcze w 1990 r. Witalij Worotni-kow, wówczas przewodniczący Rady Najwyższej RSFRS i członek Biura Politycznego, prognozował, że wpływy „Demokratycznej Rosji" wśród deputowanych szybko spadną do 21 proc.111 Dokładnie zgodne to było ze społeczną strukturą korpusu deputowanych. Prawie 80 proc. deputowanych zajmowało różnorodne stanowiska kierownicze W 1992 r. prognoza ta zaczęła się w pełni potwierdzać. Rzeczywiście obóz demokratyczny nie mógł liczyć wśród deputowanych na więcej niż ok. 20 proc. głosów. Również badania opinii społecznej pokazywały, że partię kojarzoną z radykalnymi reformami, gotowych było poprzeć wiosną 1992 r. 25 proc. badanych, a jesienią — 18 proc. Jesienią kilka dużych frakcji deputowanych przeszło z obozu demokratycznego do bloku zwolenników „Sojuszu Obywatelskiego". Stawiało to pod znakiem zapytania plany Kremla rozbicia Zjazdu i Rady Najwyższej od wewnątrz, np. poprzez przedterminowe złożenie mandatów przez wszystkich zwolenników Jelcyna. W otoczeniu prezydenta brano wtedy pod uwagę możliwość skrócenia kadencji deputowanych 110 Por. I. Klamkin: Postkpmmunisticzeskaja..., s. 13. 111 Por. „Prawda" 26. 03.1990. II. Polityczny konflikt interesów 293 i wprowadzenia „administracyjnego reżimu rządzenia państwem". Nawet wiceprezydent Ruckoj — „najbardziej popularny polityk wśród wojskowego i milicyjnego oficerstwa" — porzucił chwilowo swój opozycyjny radykalizm i zaczął głosić hasło „silna władza plus liberalne reformy". Problem polegał na tym, że w wypadku wprowadzenia bezpośrednich rządów prezydenckich kluczową rolę odgrywałby sekretarz Rady Bezpiecznego Jurij Skoków. Jedyny polityk uważany w otoczeniu prezydenta za zdolnego do urzeczywistnienia rządów dyktatorskich. Cieszył się on natomiast poparciem najbardziej zajadłych krytyków reform. Głównym jego konkurentem w walce o władzę nie był wcale Jegor Gajdar, ale raczej faktyczny lider „umiarkowanej opozycji" Arka-dij Wolski. Jelcyn nie mógł także lekceważyć ogromnych ambicji politycznych Rusłana Chasbułatowa. Tym bardziej że zbliżał się termin 1 grudnia 1992 г., gdy upływały nadzwyczajne pełnomocnictwa prezydenta. Tego dnia miały się rozpocząć obrady kolejnego zjazdu deputowanych. Jednocześnie Rada Najwyższa przyjęła nową ustawę o Radzie Ministrów, która w sposób istotny ograniczała konstytucyjne uprawnienia prezydenta jako szefa władzy wykonawczej. Wyjście z tej trudnej sytuacji mogło stanowić utworzenie rządu koalicyjnego z udziałem umiarkowanej opozycji. Jelcyn coraz częściej zaczął odwoływać się do ideologii „Sojuszu Obywatelskiego". Wtedy po raz pierwszy pojawiły się koncepcje oparcia władzy Jelcyna na systemie dwóch partii rządzących, w tym wypadku — „Demokratycznego Wyboru" i „Sojuszu Obywatelskiego". Jednakże sojusz był już wtedy zbyt znaczącą siłą polityczną, aby mógł stanowić element lojalnej wobec prezydenta koalicji rządzącej. Tym bardziej, że niektórzy jego liderzy dali znać o swoich ambicjach prezydenckich. Sytuacja z pozoru wydawała się być bez wyjścia. Kreml co prawda sformułował dwie alternatywne koncepcje wyjścia z politycznego kryzysu — wprowadzenie bezpośrednich rządów prezydenckich lub utworzenie rządu koalicyjnego, ale nie miał dość siły aby je przeprowadzić. Atutem Jelcyna mogło być wykorzystanie wzajemnie znoszących się ambicji różnorodnych polityków. W nadciągającym kryzysie politycznym postacią najsłabszą był Gajdar i dlatego Jelcyn chciał go pozostawić na stanowisku premiera. Za najsilniejszą figurę uchodził w tym czasie Wolski, często nazywany „realnym gospodarzem kraju". Chociaż bardziej trafne byłoby określenie, że zachowywał się on jak lider związku zawodowego dyrektorów, zmuszający rząd do kolejnych wypłat pieniędzy. 294 Rozgrabione imperium W tej sytuacji dogodne wyjście dla Jelcyna mogło stanowić wprowadzenie na scenę polityczną nowej silnej postaci, która skutecznie zrównoważyłaby wpływy, rywalizujących ze sobą — Chasbułatowa, Ruckoja, Skokowa i Wolskiego. Tym bardziej że złagodzenie polityki finansowej rządu doprowadziło do podziału — niegdyś jednolitej — opozycji dyrektorskiej na kilka zwalczających się grup interesu. Najsilniejszą grupę stanowili eksporterzy surowców, którzy dotychczas wyraźnie stali z boku konfliktu politycznego. VII Zjazd Deputowanych Ludowych rozpoczął się 1 grudnia 1992 r. i przebiegał w niezwykle napiętej atmosferze. Jego obrady na bieżąco były transmitowane przez radio i telewizję. Układ sił był znacznie mniej korzystny dla Jelcyna niż na poprzednim zjeździe. Lewicowy blok „Jedność Rosyjska" liczył 355 deputowanych i obejmowała następujące frakcje — „Związek Agrarny", „Komuniści Rosji", „Ojczyzna", „Społeczeństwo Obywatelskie" i „Rosja". W centrum znajdowały się dwa bloki — „Siły Konstruktywne" (151 deputowanych z frakcji „Związek Przemysłowy", Związek Robotniczy", „Zmiana") oraz „Centrum Demokratyczne" (200 deputowanych z frakcji „Deputowani Bezpartyjni", „Centrum Lewicowe", „Wolna Rosja", „Suwerenność i Równość" ). Prawe skrzydło tworzyła „Koalicja Reform", licząca jedynie 107 deputowanych z dwóch frakcji — „Demokratyczna Rosja" i „Radykalni Demokraci". Ok. 200 deputowanych, nazywanych w kuluarach „błotem", nie wchodziło do żadnej frakcji, ale często popierali „Koalicję Reform". Prezydent oczywiście w oddzielnych kwestiach mógł liczyć na znacznie większe poparcie niż 107 głosów deputowanych demokratjTznych. Pierwszą kwestią omawianą na zjeździe była sprawa poprawek do konstytucji. Prezydent nałożył veto na przyjętą przez Radę Najwyższą ustawę o rządzie, gdyż uważał, że ogranicza ona jego konstytucyjne uprawnienia jako szefa władzy wykonawczej. Jednocześnie tuż przed zjazdem Chasbułatow zaproponował Jelcynowi kompromis. Miał on polegać na tym, że prezydent zachowa jeszcze na rok uprawnienia nadzwyczajne, pozwalające mu wydawać dekrety z mocą ustawy i jednocześnie zgodzi się na wprowadzenie ustawy o Radzie Ministrów. Gdyby pomysł został zrealizowany powstałaby sytuacja surrealistyczna. Rząd byłby w pełni podporządkowany Radzie Najwyższej, a kompetencje prezydenta ograniczone do ustawodawstwa. Jednocześnie Rada Najwyższa mogłaby nakładać veto na dekrety prezydenta, kierować rządem i przyjmować ustawy. Komitet Centralny w czystej formie, tylko bez partii komunistycznej, za to z Rusłanem Chasbułatowem na czele. Jednakże Jelcyn obstawał przy klasycznym modelu prezydentury. II. Polityczny konflikt interesów 295 Dlatego też Chasbułatow dążył do wprowadzenia takich poprawek do konstytucji, aby zgodne one były z treścią uchwalonej uprzednio ustawy. Zjazd poprawki te przyjął. Kluczowe znaczenie miała zmiana art. 122 konstytucji. W dotychczasowej redakcji Rada Ministrów była organem władzy wykonawczej, podporządkowanym Prezydentowi. W nowym brzmieniu Rada Ministrów została podporządkowana Zjazdowi, Radzie Najwyższej i Prezydentowi. Za tą poprawką głosowało 714 deputowanych, a przeciw 169. Jednocześnie Rada Najwyższa uzyskała prawo powoływania i odwoływania przewodniczącego Rady Ministrów i jego zastępców oraz szefów kluczowych resortów politycznych i gospodarczych. Chasbułatow poddał totalnej krytyce politykę rządu i wezwał do utworzenia w Rosji „społecznej gospodarki rynkowej", zamiast „zamerykanizowanej neoliberalnej gospodarki rynkowej". Jednakże nie domagał się dymisji rządu. Co więcej, większość deputowanych wypowiedziała się przeciwko wyborowi szefa rządu przez zjazd. Cel tych manewrów był jasny. Słaby rząd, całkowicie podporządkowany Radzie Najwyższej, ponosiłby pełną odpowiedzialność za skutki polityki gospodarczej nie przez siebie ustalanej. W tej sytuacji Jeclyn zaproponował aby zjazd wybrał na stanowisko premiera Jegora Gajdara. Glosy rozdzieliły się prawie równo — 467 deputowanych poparło Gajdara, a 486 było przeciwko. Również to głosowanie było przegrane przez Jelcyna. W ten sposób naruszone zostało dżentelmeńskie porozumienie, że zmianom w konstytucji będzie towarzyszył wybór Gajdara na stanowisko premiera. Następnego dnia — 10 grudnia — Jelcyn zwrócił się z trybuny zjazdu bezpośrednio do narodu, aby w głosowaniu powszechnym wypowiedział się kogo popiera — prezydenta, czy zjazd deputowanych. Jednocześnie wezwał swoich zwolenników do opuszczenia zjazdu. Gdyby apel Jelcyna poparli wszyscy deputowani, którzy głosowali za kandydaturą Gajdara, zjazd zostałby zerwany i utraciłby swoją prawomocność. Po krótkim zamieszaniu wyjaśniło się jednak, że na sali obrad pozostało 850 deputowanych. Quorum zostało zachowane i zjazd mógł kontynuować pracę. Do pałacu kremlowskiego pilnie zostali wezwani ministrowie spraw wewnętrznych, bezpieczeństwa i obrony, prokurator generalny, przewodniczący Sądu Konstytucyjnego. Oczywiście w obradach zjazdu uczestniczył wiceprezydent Ruckoj. Sala wrzała. Zjazd był o krok od przekształcenia się w zgromadzenie rewolucyjne. Pierwszym poważnym zgrzytem w triumfalnym marszu do władzy 296 Rozgrabione imperium okazał się konflikt zjazdu z władzami stolicy. W rewolucyjnym zapale deputowani nie tylko ograniczyli uprawnienia prezydenta, ale także zmienili ustrój władz Moskwy. Zagrozili nawet odwołaniem mera Jurija Łużkowa. Wezwany na salę obrad mer stolicy tubalnym głosem, odbijającym się echem pod sklepieniami Pałacu Kremlowskiego, deputowanych po prostu wyśmiał. W ten oto przykry sposób „najwyższy organ władzy państwowej" dowiedział się, że musi działać w granicach prawa. Po opuszczeniu zjazdu przez Jelcyna zaczęły się zakulisowe negocjacje. Niespodziewanie do ofensywy przystąpił „Sojusz Obywatelski". Poparł on koncepcję wzajemnej anihilacji władzy ustawodawczej i wykonawczej: równoczesnego skrócenia kadencji prezydenta i deputowanych. W takiej sytuacji pełnia władzy przeszłaby w ręce Ruc-koja, który miał już przygotowane na ten wypadek przemówienie. Był to kluczowy moment zjazdu, gdyż umiarkowana opozycja chciała zagarnąć pełnię władzy, odsuwając jednocześnie Jelcyna i Chasbułato-wa. Deputowani jednakże przestraszyli się możliwości przejęcia władzy przez koalicję Ruckoj-Trawkin-Wolski i pospiesznie przyjęli poprawkę do konstytucji, zabraniająca przeprowadzania referendum na temat skrócenia kadencji najwyższych organów władzy. Droga do kompromisu została otwarta. Zjazd w pełni ujawnił, że „Sojusz Obywatelski" nie był wcale umiarkowaną siłą polityczną ale raczej doraźnie skleconą koalicją w celu obalenia Jelcyna.112 Konstantin Borowoj, niezbyt udatny polityk ale za to błyskotliwy pamflecista, tak opisywał dramatyczne wydarzenia na zjeździe. Sojusz porównał on do stada wilków, wspólnie polujących na ofiarę zbyt silną, aby pokonać ją w pojedynkę. „Kilka skoków zaszkodziło gospodarzowi ale nie były one śmiertelne. Najważniejszy skok został starannie wyliczony i wydawało się, że musi się on zakończyć zadaniem śmiertelnej rany. Długo wyczekując, szykując i sposo-biąc się do skoku, prawie pod koniec Zjazdu, dojrzały wilk zerwał się na sprężyste łapy i rzucił na trybunę, aby zdradzać i niszczyć: gospodarza. Lecz w tym momencie coś stało się ze Stadem Najwyższym. Kupione i umówione stado, nagle przestraszyło się nowego zbyt energicznego gospodarza. Chybili. Znika duża ofiara, znika i stado. Wszystko, co było potem — imitacja".113 Nieudany „skok Ruckoja" otworzył drogę do kompromisu, w którego osiągnięciu dużą rolę polityczną odegrał przewodniczący Sądu 1.2 Otwarcie o tym pisze członek zarządu Ludowej Partii „Wolna Rosja". Por. P. Fiedosow: NPSR..., s. 126. 1.3 K. Borowoj: Wokzja staja, „Siegodnia" 23. 09.1993. II. Polityczny konflikt interesów 297 Konstytucyjnego Walerij Zorkin. 12 grudnia został uzgodniony tekst uchwały zjazdu „O stabilizacji ustroju konstytucyjnego Federacji Rosyjskiej", przyjętej większością 541 głosów, przeciwko 98.114 Znaczna część deputowanych wstrzymała się od głosu. Wielu deputowanych było niezadowolonych z porozumienia, które traktowali jako zmowę Jelcyna, ChasbuJatowa i Zorkina. Najważniejsze postanowienia uchwały głosiły, że 11 kwietnia 1993 r. zostanie przeprowadzone referendum w sprawie podstawowych zasad nowej konstytucji, a nowy szef rządu miał być wybrany przez zjazd. Przyjęto zasadę, że najpierw zostanie przeprowadzone głosowanie sondażowe nad kilkoma kandydaturami, zgłoszonymi przez prezydenta na podstawie konsultacji z frakcjami. Prezydent przedłoży zjazdowi do zatwierdzenia jedną z trzech kandydatur, która uzyska najwięcej głosów. Jeśli deputowani nie wybiorą premiera, prezydent powoła pełniącego obowiązki szefa rządu. Głosowanie odbyło się 14 grudnia. Prezydent zgłosił pięć kandydatur — p.o. premiera Jegora Gajdara, wicepremiera Wiktora Czernomyrdina, dyrektora zjednoczenia „Awtowaz" Władimira Kadanniko-wa, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Jurija Skokowa i wicepremiera Władimira Szumiejkę. Faworytem deputowanych był Skoków, który uzyskał 637 głosów. Czernomyrdin — 621, Gajdar — 400, Kadanni-kow — 399, Szumiejko — 270. Jelcyn, po krótkich konsultacjach zgłosił kandydaturę Czernomyrdina, którą zjazd natychmiast zatwierdził. Gajdar wspomina, że na pytanie Jedyna „Kogo zaproponować w tej sytuacji?", zdecydowanie odradzał Skokowa. „On może zadusić młodą gospodarkę rynkową w swoich energicznych uściskach".15 Skoków cieszył się dużą popularnością wśród deputowanych, a jednocześnie był sekretarzem Rady Bezpieczeństwa przy Prezydencie oraz sekretarzem Rady Szefów Republik. Rada ta była ciałem konsultacyjnym przy prezydencie Rosji, a w jej skład wchodzili prezydenci republik w składzie federacji. W okresie walki pomiędzy prezydentem a zjazdem odgrywała ona istotną rolę polityczną, uzależniając swoje stanowisko od skali ustępstw poczynionych wobec autonomicznych republik. Jelcyn wielokrotnie zapowiadał powołanie Skokowa na stanowisko premiera, ale nigdy tego nie uczynił. Również tym razem Skoków ściągnął na siebie całą uwagę deputowanych, torując drogę innemu faworytowi. Trudno jest ocenić wyniki tego zjazdu deputowanych. Niewątpli- 114 Tekst uchwały por. „Rossijskaja gazieta" 15.12. 1992. 1,5 J. Gajdar: Dni..., s. 234. 298 Rozgrabione imperium wie kompromis nosił czysto taktyczny charakter i oznaczał odsunięcie w czasie rozstrzygającego starcia. Formalnie rzecz biorąc w rezultacie porozumienia z 12 grudnia gwałtownej zmianie uległ system władzy w Rosji, który zaczął przypominać trójkąt, wyznaczony przez następujące wierzchołki — Rada Najwyższa, rząd i Sąd Konstytucyjny. Najbardziej wzmocnił swoją pozycję Chasbułatow, który przybliż)'! się do swojego celu — zostania przewodniczącym „najwyższego organu władzy państwowej". Sąd Konstytucyjny przekształcił się w głównego gwaranta i arbitra ustroju politycznego państwa. Trzecim wierzchołkiem był rząd, poddany politycznej kontroli Rady Najwyższej. Prezydent — formalnie rzecz biorąc — znalazł się na marginesie tego trójkąta. Jednakże stabilność tego nowego układu zależała od charakteru polityki gospodarczej rządu. Wynik referendum 11 kwietnia w dużym stopniu uzależniony był od wielkości inflacji, spowodowanej przede wszystkim przebiegiem walki politycznej. W tej sytuacji dymisja Gajdara nie była taką wielką stratą, ponieważ i tak nie mógłby on prowadzić racjonalnej polityki gospodarczej. Czernomyrdin na samym wstępie zapowiedział, że najważniejszym celem rządu będzie rozwój „podstawowych gałęzi gospodarki". Od identycznej deklaracji zaczynał premier Walentin Pawłów. Logika procesów gospodarczych była jednakże taka, że rząd Czernomyrdina musiał dokończyć brudną robotę demontażu gospodarki administracyjnej. Chasbułatow mógł liczyć na korzystny wynik referendum tylko pod warunkiem, że Czeromyrdin przeprowadzi liberalizację cen nośników energii i usunie z rządu wszystkich ludzi Gajdara. Ponieważ tak się nie stało, porażka Rady Najwyższej była przesądzo-na. Dlatego też rada od razu musiała przystąpić do podważania kompromisu z 12 grudnia oraz do ponownego wypychania na pierwszy plan generała Ruckoja. Jednakże polityczne znaczenie Ruckoja było wyłącznie pochodną siły Ludowej Partii „Wolna Rosja", której przewodził. W lipcu 1991 r. wstąpiła do niej spora część nomenklatury w nadziei, że będzie to nowa siła przewodnia narodu. Nieustanne manewry polityczne wiceprezydenta nakazywały żywić obawy czy partia ta w ogóle utrzyma się przy życiu. W tej sytuacji Wasilij Lipicki, faktyczny szef partii zaczął ściśle współpracować z Chasbułatowem. Silna opozycja wewnątrzpartyjna, pod przewodem Grigorija Wodołazowa, spoglądała natomiast w stronę obozu prezydenckiego. Samodzielną zaś wartość polityczną Ruckoja najlepiej oddają słowa Burbulisa— „Cholewa z wąsami". Ruckoj był pozbawiony umiejętności strategicznego planowania i prowadze- II. Polityczny konflikt interesów 299 nia systematycznej i długofalowej polityki. W sposób nieudolny naśladował on Jelcyna, ale jedynie jako polityczny sprinter. Przy wszystkich swoich niedostatkach miał on jednak jedną, ogromną zaletę, zawsze mówił to, co w danym momencie myślał — „Będziemy wsadzać demokratów!". Sam Burbulis, który był jeszcze szefem doradców prezydenta, opuścił po zjeździe struktury władzy. Jelcyn obarczył go odpowiedzialnością za przygotowanie błędnej prognozy zachowania się deputowanych i fiasko agresywnej polityki w pierwszych dniach zjazdu. Były sekretarz stanu utworzył niebawem niezależny ośrodek analityczny — Humanistyczne i Politologiczne Centrum „Strategia". Niewątpliwie prestiżową porażkę poniósł „Sojusz Obywatelski", który dążył do przejęcia pełni władzy, a został zepchnięty do pozycji zwykłego uczestnika szerszej koalicji. Wielkim przegranym okazał się Wolski, który w wypadku zwycięstwa sojuszu odgrywałby decydującą rolę. „Stary, doświadczony, zmęczony i nauczony Sierpniem wilk" — pisał Borowoj — popełnił strategiczny błąd, stając na czele stada. Tym bardziej że inny „stary wilk-przyjaciel siedział spokojnie u nóg gospodarza, a ze stołu spadały kąski, które mogły nakarmić nawet pół stada: aluminium, cynk, sprzęt wojskowy. Europa do tej pory łapie się za serce przy słowach «rosyjskie aluminium«". Niebawem też Wolski wraz z Trawkinem porzucili „Sojusz Obywatelski", pozostawiając w nim osamotnionego Ruckoja. Jednakże w taktyce Wolskiego i Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców ważną roli; odgrywało dążenie do zachowania równowagi sił politycznych. Kompromisowy rezultat zjazdu w znacznym stopniu był wynikiem zakulisowych działań różnych grup nacisku, zwłaszcza branżowych lobbies, które nie były zainteresowane w gwałtownej zmianie stosunku sił. Powstały wiosną 1992 r. trójbiegunowy podział sceny politycznej (demokraci — centrum — opozycja) stwarzał niezwykle dogodną sytuację do prowadzenia złożonej gry politycznej i lobbyingu swoich interesów. Przy czym ta część przemysłu zbrojeniowego, która zorientowana była na utrzymanie dotychczasowej pomocy państwa działała poprzez frakcje radykalnej opozycji, a przedsiębiorstwa zbrojeniowe, dążące do utworzenia dużych grup fiansowo-przemysłowych popierały frakcje centrowe. Manipulując skrajną opozycją, centrum mogło wykorzystywać stan dwuwładzy do forsowania swoich interesów.1"' 116Por. S. Koniuszko: Gruppy dawlenija iv rossijskom parlamientie, (w:) Na putiacli politiczeskoj transformacyi (politiczeskije partii i poliłiczeskije elity postsowietskogo pierioda), Moskwa 1997, s. 126. 300 Rozgrabione imperium Zwycięstwo kierownictwa Rady Najwyższej doprowadziłoby do dominacji tylko jednego ugrupowania, nie znajdującego przeciwwagi w innych siłach politycznych. Natomiast powołanie Czernomyrdina na stanowisko premiera i ograniczenie roli „reformatorów" otwierało przed Jelcynem nowe możliwości, związane zwłaszcza z prowadzeniem „politycznie umotywowanej inflacji" i umacnianiem „społecznej bazy reform". W gruncie rzeczy trudno byłoby wybór Czernomyrdina nazwać kompromisem. Stanowił on naturalny rezultat braku jasnej i konkretnej koncepcji polityki gospodarczej rządu. Właściwie od maja 1992 г., czyli od momentu dymisji ministra energetyki Łopuchina, „drużyna Gajdara" w większym stopniu stanowiła chwyt propagandowy niż faktycznie działającą ekipę reformatorów. Im bardziej się okazywało, że rząd nie jest w stanie przeprowadzić twardej polityki finansowej, tym bardziej narastały konflikty wokół tego rządu. Tylko w toku narady z dyrektorami wielkich przedsiębiorstw, przeprowadzonej w mieście Togliatti krótko przed zjazdem, Gajdar podpisał aż 60 decyzji rządu o przyznaniu ulg konkretnym przedsiębiorstwom. Praktycznie każdy kto chciał, dostał zgodę na jakieś przywileje. Trudno wyobrazić sobie bardziej pozbawioną zasad politykę. Jednocześnie Gajdar nie był w stanie wypracować nowego kompromisu grup interesu wokół stabilizacji finansowej, gdyż rząd ten wyczerpał swoje możliwości polityczne. Polityka pozbawiona treści wymaga natomiast efektownego obramowania. Takim obramowaniem były liczne skandale na zjeździe i groźby dymisji całego rządu. W gruncie rzeczy Jelcyn stał przed alternatywą — zachowanie Gajdara na stanowisku p.o. premiera, albo przekazanie funkcji rządu Radzie Bezpieczeństwa, ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami. W tej sytuacji postanowił on powrócić do inflacyjnych metod wypracowywania kompromisu wewnątrz elity. Dlatego też rząd Czernomyrdina, podobnie jak rząd Siłajewa, targany był ciągłym konfliktem pomiędzy populistycznym współczuciem dla narodu, a egoistyczną solidarnością z nomenklaturą. Rząd reprezentacji interesów Po wyborze Wiktora Czernomyrdina na stanowisko szefa Rady Ministrów dokonały się nieznaczne zmiany w składzie rządu. Pierwszym wicepremierem pozostał Władimir Szumiejko. Pozostali na swoich stanowiskach wicepremierzy — Gieorgij Chiża i Aleksandr Szo-chin, który odpowiadał za międzynarodową współpracę gospodarczą. Głównym rzecznikiem polityki stabilizacyjnej był nowy wicepre- II. Polityczny konflikt interesów 301 mier Borys Fiodorów, który niebawem przejął resort finansów. Byl on jednym ze współautorów programu „500 dni", a wcześniej pracował w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju jako dyrektor, delegowany przez Rosję. Wicepremierami byli ponadto Jurij Jarów, Bor\?s Sałty-kow i Siergiej Szachraj. Z rządu odszedł Jegor Gajdar oraz Piotr Awen, minister stosunków gospodarczych z zagranicą. Na miejsce tego ostatniego przyszedł Siergiej Głazjew, młody i zdolny ekonomista, który w rządzie Gajdara był już wiceministrem. W styczniu 1993 r. nowym szefem aparatu rządowego został wieloletni urzędnik „Gazpromu" Władimir Kwasów. W marcu wicepremierem został reprezentant lobby rolnego Aleksandr Zawieriucha, a nowym ministrem paliw i energetyki Jurij Sza-franik. Wcześniej był on dyrektorem generalnym zjednoczenia „Łangie-pasnieftiegaz", a następnie szefem administracji obwodu tiumeńskiego. Zmiany w rządzie nie były więc rewolucyjne, tym bardziej że na swoich stanowiskach pozostało wielu wiceministrów i doradców, powołanych jeszcze przez Gajdara. Zasadniczemu umocnieniu uległy jednakże pozycje lobby przemysłowego. Rząd Czernomyrdina składał się więc z dwóch wyraźnie odmiennych części, nazywanych na ogól blokami — bloku makroekonomicznego, reprezentującego koncepcję antyinflacyjnej polityki gospodarczej oraz bloku przemysłowego, reprezentującego interesy różnorodnych grup nacisku. Wewnętrzna dynamika polityczna gabinetu określona była przez relacje pomiędzy trzema skonsolidowanymi kompleksami — agrarnym, pa-liwo-energetycznym i wojskowo-przemysłowym. Rząd reform przekształcił się faktycznie w rząd reprezentacji realnych interesów. Tym samym w pełni zrealizowane zostały postulaty „Sojuszu Obywatelskiego". Trwałą cechą rosyjskiego systemu politycznego stało się to, że rząd tworzony jest jako reprezentacja grup interesu, a nie jako reprezentacja partii politycznych. Przekształcenie rządu w reprezentację interesów określiło niezwykłą siłę i ekspansję lobbyzmu w Rosji. Przy czym rozwijał się on w sposób chaotyczny i nieuporządkowany.117 Sprzyjało temu zatarcie różnic pomiędzy władzą wykonawczą a ustawodawczą w procesie podejmowania decyzji. Głównym obiektem presji grup interesu był rząd, a Rada Najwyższa występowała raczej w roli jednej z potężniejszych grup nacisku. W efekcie decyzje strategiczne i taktyczne podejmowane były na tym samym szczeblu organizacji państwa. Jednocześnie szcze- 117 Por. S. Pieriegudow: Organizowannyje intieriesy igosudarstiuo: smie-na paradigmy, „Polis" 1994, nr 2, s. 81. 302 Rozgrabione imperium golnie bliskie stosunki rządu z grupami interesu spowodowały radykalne odpolitycznienie lobbyzmu, przynajmniej w porównaniu z 1992 r. Czołową rolę w gospodarce Rosji odgrywał kompleks paliwowo-energetyczny i jego przedstawiciele (Czernomyrdin, Kwasów, Szafra-nik) wywierali największy wpływ na politykę rządu. O wiele słabsze były pozycje przemysłu zbrojeniowego, chociaż posiadał on liczną reprezentację w rządzie. Obok wicepremiera Chiży, tworzyli ją minister stosunków gospodarczych Głazjew i minister przemysłu atomowego Wiktor Michajłow. Szefem Komitetu Polityki Przemysłowej, był Igor Szurczkow, który posiadał duże doświadczenie w zakresie prywatyzacji nomenklaturowej, gdyż uczestniczył w przekształceniu Ministerstwa Przemysłu Środków Łączności w koncern „Telekom". Na czele Komitetu Obronnych Gałęzi Przemysłu stał Wiktor Głuchich, dyrektor dużych zakładów zbrojeniowych w Leningradzie. Interesy przemysłu zbrojeniowego reprezentował także cywilny pierwszy wiceminister obrony narodowej Andriej Kokoszyn. W przeszłości zastępca dyrektora prestiżowego Instytutu USA i Kanady. Rola bloku makroekonomicznego faktycznie sprowadziła się do funkcjonalnego obsługiwania (finanse publiczne, handel zagraniczny) interesów największych grup nacisku. Reformatorzy pełnili funkcje, przypominającą rolę burżuazyj-nych ekspertów w sowieckim rządzie. Było to tym łatwiejsze, że Fiodorów pracował już kiedyś w Komitecie Centralnym, a Szochin — w rządzie Ryżkowa. Jedynie Czubajs całkowicie związany byl z realizacją programu prywatyzacji i zajmował odmienną i samodzielną pozycję w rządzie. Czernomyrdin na samym początku proklamował, że jego najważniejszym celem będzie wzrost produkcji przemysłowej, co wywołało duże nadzieje lobby przemysłowego. Warto zaznaczyć, że kompleks wojskowo-przemysłowy liczył na znaczne zamówienia zbrojeniowe w związku z podpisaniem przez Rosję i Stany Zjednoczone układu o ograniczeniu zbrojeń strategicznych. Konieczność likwidacji części starych środków przenoszenia broni atomowej i produkcji nowych wzbudziła duże nadzieje przemysłu zbrojeniowego. Faktycznie rząd ograniczył się jedynie do złożenia obietnic, że zamówienia rządowe w przemyśle zbrojeniowym nie będą zmniejszone. Czernomyrdin nit; poparł koncepcji rozwoju nowoczesnych gałęzi przemysłu i przez cały czas rosła surowcowa orientacja gospodarki rosyjskiej. Rząd jedynie; zwiększył znaczenie protekcjonizmu państwowego. Dlatego też eksperci Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców określi model polityki gospodarczej jako „eksportowy kapitalizm państwowy, II. Polityczny konflikt interesów 303 który musi jeszcze wyjaśnić rolę nadmiernie rozwiniętego kompleksu wojskowo-przemysłowego".118 W rzeczywistości największe środki budżetowe skierowane zostały na wsparcie przemysłu naftowego i gazowego. Duże kredyty uzyskał także sektor agrarny. Rodziło to oczywiście poważne napięcia w rządzie. Jednakże nie na tym polegał zasadniczy problem nowego rządu. Wszystkie polityczne manewry prezydenta i rządu w tym czasie polegały na tworzeniu materialnej bazy poparcia politycznego poprzez wydawanie niskooprocentowanych kredytów lub bezpośrednich inwestycji budżetowych. W tej sytuacji inflacja była przede wszystkim następstwem niezdolności rządu do wywiązania się ze wszystkich politycznych zobowiązań, które w sposób niebezpieczny zaczęły się kumulować w drugiej połowie roku. Rosja wpadła w 1993 r. w spiralę politycznej hiperinflacji. Rząd rozdawał materialne korzyści w zamian za polityczne poparcie dla prezydenta. Poparcie to zaś było potrzebne do walki z opozycją polityczną, która w 1992 r. sprzeciwiała się prowadzeniu twardej polityki finansowej. Polityka rządu już dawno się zmieniła, ale mechanizm politycznego konfliktu rozwijał się siłą inercji. W tej sytuacji rząd gotów był rozpocząć grę z hiperinflacją. Jednakże jak trafnie zauważył Jegor Gajdar „z hiperinflacji nie ma czysto ekonomicznego wyjścia". „Co oznacza wyjście «polityczne» — pisał dziennikarz Michaił Leon-tjew — zrozumieć nietrudno. W odróżnieniu od znanych przykładów z Ameryki Łacińskiej u nas nie ma nawet wojskowych, zdolnych do wzięcia na siebie odpowiedzialności za podtrzymanie aktywności życiowej na terytorium Federacji Rosyjskiej".119 Polityka gospodarcza rządu Czernomyrdina w ciągu całego 1993 r. nie była stabilna. Kurs dolara wzrósł trzykrotnie z 415 rubli w grudniu 1992 r. do 1240 rubli w grudniu 1993 r. Wzrosły również rozmiary deficytu budżetowego. Jeśli w styczniu 1993 r. budżet odnotował nadwyżkę dochodów nad wydatkami, to w drugiej połowie roku deficyt wahał się w granicach 7,2-8,6 proc. produktu krajowego brutto. Jednakże najwyższy poziom deficyt osiągnął w marcu 1993 r. (10,6 proc.) w przededniu kwietniowego referendum. Ponownie zaczął rosnąć od lipca tego roku, aby we wrześniu osiągnąć poziom 8,6 proc. Jesienne zaostrzenie polityki finansowej rządu i niewykonanie szeregu zobowiązali umoż- ,,8M. Malutin, A. Jusupowskij: Rasstanoiuka..., s. 72. ш M. Leontjew: Rossijskaja diemokratija: smiert« od inflacyi? „Siegodnia' 23. 02.1993. 304 Rozgrabione imperium Uwiło obniżenie poziomu deficytu do 7,8 proc. Rozmiary inflacji i deficytu budżetowego ściśle związane były ze stanem dwuwładzy w państwie — referendum w kwietniu 1993 r. i letnią fazą walki pozycyjnej pomiędzy gałęziami władzy.120 Tab. 5. Podstawowe wskaźniki dynamiki gospodarczej Rosji w latach 1990-1994 (1989 r. = 100 proc.) Lata 1990 1991 1992 1993 1994 Produkt krajowy brutto 98 81 57 51 43 Produkcja przemysłowa 98 83,5 74,5 62 47 Produkcja rolna 96,4 92 84,6 81,2 75 Inwestycje 100 84,6 46,5 39,4 32 Źródło: Socyalnaja cena ekonomiczeskogo krizisa, „Swobodnaja mysi" 1995, nr 4, s. 3. W 1993 r. nadal trwał regres w gospodarce. Produkt krajowy brutto zmniejszył się o 12,5 proc, produkcja przemysłowa o 25 proc, a produkcja rolna o 16 proc121 Dochody pieniężne ludności wzrosły o 10 proc w porównaniu z 1992 г., ale stanowiły tylko 60 proc. dochodów z 1991 r. Płaca realna wyniosła w grudniu 1993 r. 113,9 dolara, w przeliczeniu według kursu giełdowego.122 Tak więc gospodarka nadal znajdowała się w stanie głębokiego kryzysu. Miesięczny poziom inflacji, wahający się od 12 proc. do 35 proc, wyrażał przede wszystkim konflikt pomiędzy różnymi modelami rozwoju gospodarczego. Jeśli w 1992 r. przedmiotem konfliktu był)' globalne rozmiary emisji inflacyjnej (pieniężnej i kredytowej), to w 1993 r. przedmiotem konfliktu stał się zróżnicowany dostęp do „tanich pieniędzy". W tym czasie inflacja była w gruncie rzeczy formą rozwiąza- 120 O polityce budżetowej w 1993 r. por. S. Sinielnikow. Biudżetnyj..., s. 116-132. 121 Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm w Rossii? Moskwa 1998, s. 125. 122 Por. Socyalnaja cena ekonomiczeskogo krizisa, „Swobodnaja mysi" 1995, nr 4, s. 3-5. П. Polityczny konflikt interesów 305 nia konfliktu pomiędzy różnymi grupami nacisku o podział zasobów materialnych. Najważniejszym kryterium zróżnicowania w gospodarce był udział firm państwowych lub prywatnych w podziale strumienia „tanich pieniędzy".123 Wsparcie państwowe nie było skierowane do całej gospodarki, ale do wyraźnie wybranych przedsiębiorstw. Istotne znaczenie polityczne posiadały także wahania realnego kursu dolara (kurs giełdowy podzielony przez indeks inflacji). Spadek siły nabywczej dolara w pierwszej polowie 1993 r. zmniejszył opłacalność wielu operacji eksportowych. Zbliżenie zmian kursu dolara do tempa wzrostu cen zmieniło kryteria opłacalności eksportu surowców i importu dóbr konsumpcyjnych, a tym samym wpłynęło na orientację polityczną wielu firm handlowych i banków. Wyrazem tego było powstanie koalicji „Przedsiębiorcy za nową Rosję!". Z drugiej zaś strony kurs rubla w coraz większym stopniu zaczął zależeć od czynników zewnętrznych — kredytów Banku Światowego. W połowie 1993 r. powstała nowa sytuacja polityczno-ekonomiczna, charakteryzująca się stabilizacją kursu rubla i wzrostem zależności finansowej gospodarki rosyjskiej od czynników zewnętrznych. Wahania i priorytety gospodarcze rządu Czernomyrdina dobrze wyrażał długotrwały spór wicepremiera i ministra finansów Borysa Fiodorowa z przewodniczącym Banku Centralnego Wiktorem Gierasz-czenką. Z pozoru spór ten dotyczył stopnia twardości polityki finansowej państwa. Faktycznie różnica zdań dotyczyła politycznych kierunków emisji pieniężnej. Gieraszczenko chciał kredytować rolnictwo, przedsiębiorstwa przemysłowe i państwa WNP. Ministrowi finansów natomiast potrzebne były środki budżetowe dla realizacji programów socjalnych, określonych w dekrecie prezydenta „O niezbędnych przedsięwzięciach dla stabilizacji poziomu życia ludności Federacji Rosyjskiej w 1993 г.", со miało zasadnicze polityczne znaczenie praed referendum w kwietniu 1993 r. W przededniu spotkania grupy siedmiu najbogatszych państwa świata Ministerstwo Finansów i Bank Centralny zawarły porozumienie, którego wyrazem było podpisanie w maju wspólnego memorandum rządu i Banku Centralnego o polityce gospodarczej. Umożliwiło ono pewne zaostrzenie polityki kredytowej, zmniejszenie inflacji i stabilizację kursu rubla latem 1993 r. Równocześnie memorandum wyraźnie stawiało państwa WNP przed koniecznością dokonania wyboru — albo wyjście ze strefy rublowej, albo rezygnacja z części suwerenności na rzecz rosyjskich instytucji finansowych. ш Por. W. Mau: Ekonomika..., s. 52. 306 Rozgrabione imperium Jest rzeczą niezwykle charakterystyczną, że zmierzch strefy rublowej zbiegł się w czasie z początkiem większej pomocy finansowej dla Rosji, zapowiedzianej na spotkaniu „grupy siedmiu" w Tokio w kwietniu 1993 r. Rosja otrzymała kredyt stabilizacyjny Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości 3 mld dolarów. Ponadto długoterminowy program stabilizacyjny MFW opiewał na 10,1 mld dolarów. Bank Światowy obiecał kredyty na łączną kwotę 5 mld dolarów, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju — 0,3 mld dolarów. Rosja otrzymała gwarancje dla kredytów eksportowych w wysokości 10 mld dolarów. Łączna więc pomoc finansowa miała wynieść 28,4 mld dolarów. Jednakże środki finansowe miały być wypłacane etapowo. W 1993 r. Bank Światowy przekazał Rosji realnie 1186,25 min dolarów. W 1994 r. rozmiary pomocy Banku Światowego nie były dużo większe — 1485,28 min dolarów.124 W tym samym czasie rząd Rosji osiągnął porozumienie z klubem paryskim o odroczeniu na 10 lat płatności 15 mld długu Związku Sowieckiego. Bogate państwa świata przyznały pomoc gospodarczą nie wtedy, gdy Rosja była najbardziej zdeterminowana przeprowadzić radykalne reformy gospodarcze, ale gdy wewnętrzny konflikt polityczny zaczął stanowić zagrożenie dla stabilności przestrzeni postsowieckiej. Szczególnym wyrazem wahań polityki gospodarczej rządu był wzrost w jego ramach aktywności zwolenników polityki inflacyjnej. Najbardziej skoncentrowany wyraz idee te znalazły w dokumentach przygotowanych przez Ministerstwo Gospodarki, kierowane od kwietnia 1993 r. przez wicepremiera Olega Łobowa. W programowych dokumentach tego ministerstwa mowa była o indeksacji praktycznie wszystkich środków finansowych i kapitałowych, masowym anulowaniu zadłużenia pomiędzy przedsiębiorstwami, wprowadzeniu systemu sanacji przedsiębiorstw, ulgowym kredytowaniu przedsiębiorstw, zwiększeniu państwowej kontroli handlu zagranicznego i częściowym przywróceniu planowania centralnego. Pozycje lobby przemysłowego w rządzie uległy wzmocnieniu gdy pod koniec kwietnia kolejnym pierwszym wicepremierem został Oleg Soskowiec, który reprezentował interesy eksporterów aluminium, walcząc w rządzie o obniżenie taryf na energię elektryczną. Był on głównym rzecznikiem tworzenia grup finansowo-przemysłowych. Nominacje Łobowa i Soskowca oraz dymisje Chiży i Skokowa oznaczały 124Por. I. Szulga: Wsiemirnyj bank. Krieditnaja istorija, „Kommiersant-Weekly" 17. 06.1997, s. 49. II. Polityczny konflikt interesów 307 przejściowe osłabienie pozycji lobby zbrojeniowego i wzrost znaczenia różnorodnych grup eksporterów. Szczególne znaczenie Soskowiec przypisywał prowadzeniu „miękkiej" polityki inflacyjnej, polegającej na aktywnej polityce strukturalnej państwa, tworzeniu „od góry" silnych grup finansowo-przemysłowych, przekazaniu prywatyzacji pod kontrolę resortów branżowych i zwiększeniu protekcjonizmu. W koncepcji polityki gospodarczej z sierpnia 1993 r. mowa była o zmianach schematu prywatyzacji i ustawy o przedsiębiorstwie, odtworzeniu scentralizowanych struktur zarządzania w przemyśle (dawnych zjednoczeń). Istota tej polityki polegała na wszechstronnym poparciu dla zasługujących na to przedsiębiorstw i gałęzi gospodarki (na ogół według kryteriów polityczno-personalnych); stworzeniu potężnych grup finansowo-przemysłowych, dławiących konkurencję w poszczególnych sektorach gospodarki; prowadzeniu polityki protekcjonizmu w międzynarodowych stosunkach gospodarczych; przejęciu procesu prywatyzacji pod kontrolę ministerstw i związanego z nimi biznesu. Dużym sukcesem Soskowca było wydanie w listopadzie 1993 r. dekretu prezydenta o grupach finansowo-przemysłowych. Natomiast za.^siniczyrr; celem projektfj/ir Łobowa było y/prowadzenie takiego systemu, w którym wszystkie podmioty gospodarcze prowadziłyby konkurencję o zasoby, inwestycje i przydziały, przyznawane centralnie przez Ministerstwo Gospodarki. Przy czym ministerstwo to byłoby supermodyfikacją Gospłanu, gdyż wszystkie resorty i korporacje państwccre miały mu bezpośrednio podlegać.125 W sensie polityczno-biurokratycznym takie projekty oznaczały utworzenie nowego organu władzy państwowej, który miał podejmować kluczowe decyzje ekonomiczne zamiast Rady Ministrów. W ten sposób w rządzie ukształtowały się trzy ugrupowania, reprezentujące odrębne koncepcje polityki gospodarczej. Anatolij Czu-bajs i Borys Fiodorów byli zwolennikami kontynuacji antyinflacyjnej polityki gabinetu Gajdara. Oleg Soskowiec, Siergiej Głazjew i Andriej Kokoszyn popierali koncepcję polityki „miękkiego inflacjonizmu" i protekcjonizmu. Oleg Łobow był natomiast zwolennikiem otwarcie inflacyjnej polityki. Ponieważ taki model polityki gospodarczej najbardziej sprzyjał Radzie Najwyższej, został on ostatecznie odrzucony przez prezydenta i rząd w przededniu „reformy konstytucyjnej". Oczywiście pąmysły centralizacji wszystkich decyzji ekonomicznych w jednym ministerstwie miały swoje racjonalne podstawy. We- 125Por. A. Szmarow, A. Nikolajew, N. Kiriczenko: Pognali naszi gorod-skich! „Kommiersant" 10-16. 05.1993. II. Polityczny kot «owei pomocy państwa — kom Siemyśl zbrojeniowy. Zwia brom i polityczną zmianą pozyq „rezydenta z Radą Najwyższą zmuś: Litycznej, w której niepoślednią roi sobąznaczne koncesje na rzecz kom Interesy przemysłu zbrojemow Liga Wsparcia Przedsiębiorstw Zbr 1992 r. i jednocząca ok. 1000 przeds stal Aleksiej Szulunow. Jej zadanien przemysłu wobec władz i wspieranit szczegółową koncepcję rozwoju grup mysł obronny nie był jednakże monc lo np. pomiędzy producentami, a ko nologii. Głębokie sprzeczności ujaw komercyjnych, a zwłaszcza w sferze W 1991 r. funkcjonował w Rosji broni. Pozwolenia, na mocy decyzji : otrzymywały konkretne przedsiębio Pod koniec 1991 r. sekretarz stanu G próbę wprowadzenia systemu państ marcu 1992 r. dekretem prezydenta < komisja ds. współpracy wojskow< u 1992 r. wprowadzono licencje n Wydawane przez główny zarząd w tisterstwa Stosunków Gospodarce У zdecentralizowany system el «wane kompanie państwowe o Wnych. Większość eksportu kc > °raz zjednoczenia „Oboronel MinSLZrT W SWad S>'stemu minis* «се ь :?;vu 0brony p°d^° *& «ta Гп 8° P°dlegab natomiast ... orshs zbrojeniowych, któ, - Pałających przed 1992 r. ■simaja gazieta" 1. W 308 Rozgrabione imperium dług urzędników Ministerstwa Gospodarki suma wszystkich zwolnień i ulg przyznanych w 1993 r. przewyższała wielkość rocznego budżetu państwa. Jednakże pomysły Łobowa posiadły raczej znaczenie polityczne niż gospodarcze. Dlatego też pierwszy wicepremier stał się ulubionym celem ataków prasy liberalnej, w której termin „indykator Łobowa", używany był jako określenie wskaźnika aktualnego stosunku najważniejszych sił politycznych. Koncepcje ekonomiczne Łobowa miały — zdaniem Michaiła Leontjewa — wyrażać „mentalność politycznych i gospodarczych łobuzów, którzy są absolutnie przekonani, że «naczelnicy narodu» zawsze posiadają pragmatyczną bazę dla osiągnięcia konsensu".126 Niewątpliwie jego obecność w rządzie była efektem złożonej gry politycznej. Był on nomenklaturowym taranem przeciwko antyreformatorskiej Radzie Najwyższej, ulubionym obiektem krytyki ze strony radykalnych demokratów, a jednocześnie — jako zwolennik „miękkiej" inflacji — przynętą dla tych wszystkich, którzy zechcą przejść pod skrzydła prezydenta.'27 W gruncie rzeczy cała intryga z kolejnymi projektami polityki strukturalnej itd., sprowadzała się do jednej prostej rzeczy — kto i na jakie cele zdoła wydać pieniądze, pochodzące z dodatkowej emisji. Cały problem polityki gospodarczej polegał na tym, jak pisali dziennikarze Nikita Kiriczenko i Andriej Szmarow, aby „«położyć się« pod silniejsze lobby lub dogodzić, rosnącej w siłę politycznej frakcji. Stąd też i bierze się cała polityka finansowa — kredyty dla rolnictwa, subsydia dla przemysłu, dotacje dla młodzieży".128 W dokumentach programowych rządu przez cały rok przewijała się idea prowadzenia „selektywnej polityki strukturalnej". Brak jednakże jakichkolwiek obiektywnych kryteriów takiej polityki, powodował, że struktura poparcia dla poszczególnych gałęzi kształtowała się w pełni żywiołowo. Dość powiedzieć, że w jednym z dokumentów Ministerstwa Gospodarki mowa była o 160 priorytetowych programach kompleksowych. Koncepcja polityki strukturalnej nie mogła powstać, gdyż w gospodarce nie ukształtowały się jeszcze „punkty wzrostu". Jednocześnie finansowa pomoc rządu dla sektorów gospodarki kształtowała się pod wpływem czynników zewnętrznych, związanych głównie z eksportową orientacją gospodarki. Wyniki 1993 r. pokazały, że było trzech największych odbiorców 126 M. Leontjew: „Indykator Łobowa", „Siegodnia" 16. 09.1993. 127 Por. Foczemu Oleg Łobow nie wniał priedostierieżenijam, „Niezawisi-maja gazieta" 23. 09.1993. 128 N. Kiriczenko, A. Szmarow: Żestkoj finansowoj politikie priszoł ku juk, „Kommiersant" 30. 08-6. 09. 1993. II. Polityczny konflikt interesów 309 finansowej pomocy państwa — kompleks paliwowo-energetyczny, rolnictwo i przemysł zbrojeniowy. Związane to było ze wzrostem eksportu broni i polityczną zmianą pozycji przemysłu obronnego. Konflikt prezydenta z Radą Najwyższą zmuszał go do tworzenia nowej koalicji politycznej, w której niepoślednią rolę odgrywała armia. Pociągało to za sobą znaczne koncesje na rzecz kompleksu wojskowo-przemyslowego. Interesy przemysłu zbrojeniowego wyrażała przede wszystkim Liga Wsparcia Przedsiębiorstw Zbrojeniowych, utworzona w lutym 1992 r. i jednocząca ok. 1000 przedsiębiorstw. Na czele tej organizacji stał Aleksiej Szułunow. Jej zadaniem było reprezentowanie interesów przemysłu wobec władz i wspieranie eksportu broni. Liga opracowała szczegółową koncepcję rozwoju grup finansowo-przemysłowych. Przemysł obronny nie był jednakże monolitem. Wiele przeciwieństw istniało np. pomiędzy producentami, a konstruktorami nowoczesnych technologii. Głębokie sprzeczności ujawniały się w miarę tworzenia firm komercyjnych, a zwłaszcza w sferze eksportu.129 W 1991 r. funkcjonował w Rosji skrajnie złożony system eksportu broni. Pozwolenia, na mocy decyzji rządu i rozporządzeń prezydenta, otrzymywały konkretne przedsiębiorstwa na ściśle określony termin. Pod koniec 1991 r. sekretarz stanu Giennadij Burbulis podjął nieudaną próbę wprowadzenia systemu państwowej kontroli eksportu broni. W marcu 1992 r. dekretem prezydenta utworzona została międzyresortowa komisja ds. współpracy wojskowo-technicznej z zagranicą. W sierpniu 1992 r. wprowadzono licencje na eksport produkcji zbrojeniowej, wydawane przez główny zarząd współpracy wojskowo-technicznej Ministerstwa Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. W Rosji powstał wtedy zdecentralizowany system eksportu broni, obejmujący wyspecjalizowane kompanie państwowe oraz kilka dużych zjednoczeń produkcyjnych. Większość eksportu kontrolował główny zarząd współpracy oraz zjednoczenia „Oboroneksport" i „Spiecwniesztiechnika", wchodzące w skład systemu ministerstwa stosunków gospodarczych. Ministerstwu Obrony podlegało zjednoczenie „Wojentiech", eksportujące broń z zapasów sił zbrojnych. Państwowemu Komitetowi Przemysłu Obronnego podlegało natomiast zjednoczenie „Promeksport". Ponadto o prawo eksportu ubiegały się także regionalne stowarzyszenia przedsiębiorstw zbrojeniowych, które powstały na miejscu lokalnych „targów", działających przed 1992 r. Prowadziło to do ostrej konkuren- 129 Por. Wsie w Rossii chotiat torgowat« orużijem. Wywiad z A. Szułuno-wem, „Niezawisimaja gazieta" 1. 10. 1992. 320 Rozgrabione imperium cji wewnątrz przemysłu obronnego i rozbicia jego politycznej jedności.130 Polityczna i instytucjonalna rywalizacja o kontrolę nad przemysłem zbrojeniowym została pogłębiona w wyniku eksportowej orientacji tej gałęzi gospodarki. Państwowe zamówienia zbrojeniowe spadły w 1993 r. do poziomu 30 proc. w porównaniu z 1991 r. W tej sytuacji coraz większą część zysków przemysłu zbrojeniowego zaczęły stanowić dochody z eksportu, osiągając w 1997 r. 70 proc. ogółu dochodów branży. Przy czym połowę wartości eksportu broni stanowiły samoloty. W 1992 r. dochody z eksportu broni wyniosły 2,3 mld dolarów. Rząd optymistycznie szacował wielkość potencjalnego rynku zbytu na rosyjskie uzbrojenie aż na kwotę 9 mld dolarów, chociaż zdaniem ekspertów nie mogła ona być większa niż 7 mld dolarów131. Jednakże dochody z tego tytułu w 1995 r. osiągnęły 3,1 mld dolarów, a w 1996 r. — 3,5 mld.132 Przez cały 1992 r. toczyła się w rządzie Rosji walka pomiędzy zwolennikami „surowcowej" i „technologicznej" orientacji gospodarki. Zwolennicy koncepcji technologicznej najczęściej powoływali się na eksportowe możliwości przemysłu zbrojeniowego. W tej sytuacji rozpoczął się polityczny konflikt o kontrolę nad eksportem broni. W maju 1993 r. Gieorgij Chiża odwołany został ze stanowiska wicepremiera i tym samym przestał być szefem międzyresortowej komisji ds. współpracy wojskowo-technicznej z zagranicą. Funkcję tę w rządzie przejął wicepremier Aleksandr Szochin. Pod koniec 1993 r. rząd, dążąc do zwiększenia dochodów z eksportu broni, przystąpił do centralizacji tej dziedziny handlu zagranicznego.133 Jednocześnie lobby przemysłu zbrojeniowego zaczęło się domagać wyłącznie eksportowej orientacji tego sektora gospodarki.134 W listopadzie 1993 r. prezydent utworzył państwową kompanię „Roswoorużenije", w której połączone zostały główny zarząd współpracy oraz zjednoczenia „Oboroneksport" i „Spiecwniesztiechnika". Celem nowej kompanii była centralizacja handlu bronią. Decyzja ta przede wszystkim uderzyła w pozycję wicepremiera Szochina i ministerstwa stosunków gospodarczych oraz w interesy przedsiębiorstw 130 Por. J. Kożokin: Parłamientskij kontrol za eksportom woorużenij, (w:) A. Pierre, D. Trienin (red.): Rossija..., s. 52-54. 131 Por. M. Gierasiew, W. Surikow: Krizis..., s. 29. 132 Por. R. Puchów: WPK osmysliwajet swoi intieriesy, „Pro et Contra" 1997, t. 2, nr 3, s. 21-22. 133 Por. A. Kotiołkin: Pieriod libieralizacyi wojennego eksperta zakanczy-wajetsia, „Kommiersant-Daily" 13. 11. 1993. 134 Por. Wywiad z M. Malejem, „Krasnaja Zwiezda" 21. 12.1993. II. Polityczny konflikt interesów 311 zbrojeniowych. Szefem nowej kompanii został gen. Władimir Samoj-łow, doradca wojskowy wicepremiera Władimira Szumiejki. Faktycznie za utworzeniem kompanii „Roswoorużenije" kryły się interesy, rosnącej w siłę grupy polityczno-finansowej, związanej z szefem ochrony prezydenta Aleksandrem Korżakowem. W kwietniu 1994 r. wicepremier OlegSoskowiec stanął na czele międzyresortowej komisji ds. współpracy wojskowo-technicznej, a w listopadzie tego roku nowym dyrektorem generalnym kompanii został gen. Aleksandr Ka-tiołkin, były naczelnik głównego zarządu współpracy wojskowo-technicznej. Jednocześnie utworzone zostało stanowisko pomocnika prezydenta ds. współpracy wojskowo-technicznej, które objął Borys Ku-zyk, były zastępca Kotiołkina oraz naukowy doradca Korżakowa. Kontrola nad eksportem broni przeszła w ręce Administracji Prezydenta, a zwłaszcza tej grupy finansowo-politycznej, która odegrała czołową rolę w konflikcie z Radą Najwyższą. Polityczna rywalizacja o kontrolę nad eksportem broni posiadała także szerszy wymiar i dotyczyła w ogóle kontroli nad całą działalnością eksportową. Eksport gazu, ropy naftowej i broni stanowił główne źródło dochodów dewizowych. W pierwszej połowie 1993 r. Ministerstwo Stosunków Gospodarczych z Zagranicą wypracowało koncepcję wzmocnienia państwowej kontroli handlu zagranicznego. Chodziło głównie o ustanowienie pełnej kontroli państwa nad wpływami walutowymi z eksportu. W tym celu ministerstwo miało być połączone z Rosyjską Agencją Współpracy Międzynarodowej i Rozwoju pod kierunkiem wicepremiera Szochina. Minister Siergiej Glazjew planował utworzenie nowoczesnego systemu kontroli eksportu surowców strategicznych. Licencje eksportowe miały być przyznawane nie w trybie decyzji administracyjnych, ale w formie konkursów. W sierpniu 1993 r. ministerstwo gwałtownie zmniejszyło liczbę firm uprawnionych do eksportu towarów strategicznych (spieceksportiory) z 66 do 9. Jednocześnie minister zaczął przeprowadzać zmiany personalne w resorcie. Odwołany został wiceminister W.Szibajew, nadzorujący eksport surowców strategicznych i broni oraz całe kierownictwo centrali handlu zagranicznego „Oboroneksport". Nowym wiceministrem odpowiedzialnym za eksport towarów strategicznych został Oleg Dawydow. Niebawem międzyresortowa komisja ds. walki z korupcją oskarżyła kierownictwo Ministerstwa Stosunków Gospodarczych z Zagranicą o nadużycia w zakresie kontroli nad eksportem surowców strategicznych. W odpowiedzi kolegium ministerstwa zwiększyło liczbę eks- 312 Rozgrabione imperium porterów specjalnych do 41, a minister Głazjew podał się do dymisji. W tym samym czasie Aleksander Ruckoj wysunął oskarżenia pod adresem wicepremiera Szumiejki. W tej sytuacji dymisja Głazjewa nie została przyjęta, a Szumiejko zastał zawieszony w pełnieniu funkcji wicepremiera.135 Jednakże 21 września 1993 r. prezydent wydał dekret, rozwiązujący Radę Najwyższą. Jako pierwszy w imieniu rządu dekret ten poparł Szumiejko. Jeszcze w nocy tego samego dnia objął on ponownie stanowisko wicepremiera, Głazjew został odwołany, a jego miejsce zajął Da-wydow. W ten sposób walka o kontrolę nad rosyjskim eksportem w sposób nierozerwalny splotła się z konfliktem pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą. Sytuacja ta jednakże dobrze pokazuje jak konflikt interesów ekonomicznych był ściśle związany z walką polityczną. „Wojna programów", która toczyła się rządzie rosyjskim w ciągu całego 1993 г., wyrażała występowanie dwóch przeciwstawnych tendencji. Celem pierwszej tendencji była reanimacja mechanizmów biurokratycznego kierowania gospodarką. Wyrażały ją przede wszystkim resorty gospodarcze. Cieszyła się ona także aktywnym poparciem korpusu dyrektorskiego. Jednakże nie znaczy to, że dyrektorzy chcieli ponownie dostać się w tryby gospodarki państwowej. Nie chcieli oni utracić wolności, którą zdobyli w latach 1988-92. Zainteresowani natomiast byli w uzyskaniu niskooprocentowanych kredytów, subsydiów, dotacji, zamówień rządowych. Nie zamierzali oni realizować rządowych programów rozwoju przemysłu. Zasadnicza część środków uzyskiwanych przez przedsiębiorstwa przeznaczana była na podwyżki płac, rozwój infrastruktury socjalnej, różnorodne formy osobistego bogacenie się, a zwłaszcza na tworzenie tzw. gnomów, czyli różnorodnych filii i małych przedsiębiorstw. Tendencja restauracyjna wisiała więc niejako w próżni i opierała się jedynie na partykularnych interesach dyrektorów przedsiębiorstw państwowych. Powrót rządu do twardej polityki finansowej w połowie lat dziewięćdziesiątych spowodował gwałtowne załamanie się efektywności lobbyzmu dyrektorów. Jedynym sposobem przetrwania przedsiębiorstw państwowych stało się wtedy zaleganie z płaceniem podatków, „bezpłatne" korzystanie z energii elektrycznej i gazu, wstrzymywanie wypłaty pensji, barter itd. Przeciwstawny charakter nosiła druga tendencja, którą umownie można określić jako „państwową". Zasadniczą jej cechą było dążenie banków i nowych organizacji komercyjnych do nawiązania jak najściślejszych stosunków z państwem. Najważniejszym źródłem zwiększa- 135 Por. W. Kuzniecow: Foczemu nie „sniali" Głazjewa. No ubrali Szumiejko, „Rossijskaja gazieta" 4. 09.1993. II. Polityczny konflikt interesów 313 nia bogactwa było przejmowanie własności państwowej. W Rosji działalność państwa oraz stosunki pomiędzy państwem a społeczeństwem skoncentrowane były przede wszystkim na kwestii własności. Bardzo często porównuje się rozwój rosyjskiego kapitalizmu z pierwotną akumulacją kapitału, charakterystyczną dla wczesnych stadiów rozwoju kapitalizmu w Europie. Jednakże zasadnicza różnica polega na tym, że w Rosji przedmiotem wywłaszczenia był wyłącznie majątek należący do państwa. Stąd też wynikał brak zainteresowania kapitału rosyjskiego dla produkcji. Jego ekspansja dokonywała się poprzez redystrybucję własności państwowej, a rozwój produkcji pozostawał na dalszym planie. Ważnym elementem polityki „miękkiego inflacjonizmu" był wszechstronny udział państwa w systemowej transformacji gospodarki poprzez stworzenie rozbudowanej infrastruktury instytucjonalnej, kierującej działalnością podmiotów gospodarczych. Taką rolę odgrywały państwowe organy zarządzania (ministerstwa lub komitety branżowe) oraz duże, tworzone „odgórnie", struktury monopolistyczne (koncerny, grupy fi-nansowo-przemysłowe, holdingi). Jednocześnie rozpoczął się proces zrastania się części przedsiębiorców z instytucjami władzy państwowej. Dla przedstawicieli dużego biznesu stworzone zostały komfortowe warunki, w których zamiast walki o miejsce na rynku należało walczyć o poparcie instytucji rządowych. Dlatego też inflacyjny model polityki posiadał zarówno poparcie nieefektywnych przedsiębiorstw państwowych, jak i banków oraz organizacji handlowych, mogących w warunkach wysokiej inflacji prowadzić niezwykle dochodowe operacje. Pod koniec 1993 r. osłabło polityczne znaczenie inflacji oraz zmniejszyła się polityczna aktywność przedsiębiorstw. Zmiana płaszczyzny politycznego konfliktu w sposób decydujący wpłynęła na przebieg walki pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą. Nieprzypadkowo też jesienią 1993 r. rząd mógł odejść od polityki inflacyjnej. 25 września 1993 г., а więc niedługo po rozwiązaniu Rady Najwyższej, rząd zrezygnował z praktyki wydawania kredytów oprocentowanych poniżej poziomu inflacji. Konflikt polityczny w społeczeństwie rosyjskim — jak zauważył Władimir Mau — przeszedł więc w latach 1991-93 przez trzy fazy. W pierwszym okresie przedmiotem konfliktu był wybór pomiędzy zachowawczym a liberalnym modelem polityki gospodarczej. Zapoczątkowanie reform rynkowych wywołało zmasowany sprzeciw struktur gospodarczych wobec liberalnej polityki rządu. Po 1992 r. przedmiotem sporu stał się zaś wybór pomiędzy otwartą gospodarką rynkową a modelem zamkniętej i zmonopolizowanej gospodarki rynkowej.136 Por. W. Mau: Ekonomika..., s. 54. III. Przemiany własnościowe Dosyć często można spotkać się z poglądem, że w wyniku przeobrażeń ostatnich lat ukształtował się w Rosji system oligarchiczny, zwany również kapitalizmem nomenklaturowym lub biurokratycznym.1 O nomenklaturowej transformacji własności bodajże jako pierwszy zaczął pisać znany publicysta i jeden z liderów „Demokratycznej Rosji" Jurij Burtin — „Operacja ta została przeprowadzona tak, że większość społeczeństwa, włączając w to liderów stołecznej inteligencji, albo jej w ogóle nie zauważyła, albo nie przywiązywała do niej należytej uwagi. W rezultacie własność nomenklaturowa została więc niejako ukryta przed pretensjami zbuntowanych mas."2 Powstanie systemu kapitalizmu biurokratycznego jest efektem wieloletniego rozpadu gospodarki administracyjnie sterowanej, która ostatecznie została zniszczona w latach 1989-91. Reformy rynkowe w 1992 r. otworzyły możliwości ustanowienia w Rosji legalnej własności prywatnej i oddzielenia jej od państwa. Dla zrozumienia dokonujących się tam przemian ważne jest uwzględnienie faktu, że zniesienie gospodarki administracyjnej w Rosji nastąpiło zanim ukształtowały się efektywnie działające instytucje demokratyczne. W rezultacie powstała wielo-układowa gospodarka, z elementami rynku oraz w znacznym stopniu fasadowa demokracja. Można to scharakteryzować jako system polityczno-ekonomicznego przetargu pomiędzy najważniejszymi korporacjami. Rozpad systemu komunistycznego polegał na tym, że każdy szczebel nomenklatury zgłosił swoje nieformalne prawa (tieniewyje prawa) do tych obiektów własności, którymi zarządzał. Prawa te oznaczały szansę podejmowania decyzji o sposobie użytkowania zasobów. Nieformalne prawa własności nie mogły być jednakże dobrowolnie przekazywane ani nie były wyłączne. W warunkach godpodarki administracyjnej korzystanie z praw własności wynikało z pierwszeństwa i z 1 Por. M. Malia: The Nomenklatura Capitalists, „The New Republic" 1995, nr 5, s. 17-24. 2 Por. J. Burtin: Nowyj strój. O nomienkłaturnom kapitalizmie, Moskwa-Char'kow 1995, s. 54. III. Przemiany własnościowe 315 ciągłości używania danego dobra, warunkowanych przez miejsce w formalnych i nieformalnych strukturach zarządzania gospodarką. Złożona struktura nieformalnych praw własności powstawała bardzo długo, a jej ujawnienie nastąpiło w okresie pieriestrojki. W schyłkowym okresie komunizmu do każdego obiektu sformowała się długa kolejka pretendentów do praw własności. „Kolejka ta — pisze badacz gospodarki nieformalnej Lew Timofiejew — w swojej konfiguracji odtwarza technologiczną hierarchię podejmowania decyzji gospodarczych. Przy czym każdemu poziomowi tej hierarchii odpowiadają horyzontalne więzi nieformalne."3 Z badań prowadzonych w Związku Sowieckim nad „gospodarką nieformalną" wynika, że stanowiła ona ważną część składową oficjalnych struktur zarządzania, nieodzowną dla ich normalnego funkcjonowania. W gospodarce scentralizowanej tylko dzięki nieformalnym powiązaniom pomiędzy kierownikami mogły być realizowane zadania planowe. Na różnych szczeblach zarządzania powstało kilka pa-ralelnych tieniewych rynków zasobów ekonomicznych, na których następowało uzgadnianie sposobów realizacji planu. Zasadnicze znaczenie posiadała wymiana zasobów pomiędzy poszczególnymi ogniwami w strukturze zarządzania. Nieformalne operacje nie tylko zwiększały efektywność struktur formalnych, ale także prowadziły do powstania trwałych więzi nieformalnych, wzmacnianych „spontanicznymi pół-legalnymi i nielegalnymi formami poparcia". Formalne struktury zarządzania wypracowały zespół norm, regulujących nieformalne zachowania.4 W efekcie „wtórnej formalizacji"dochodziło do zatarcia różnic pomiędzy formalnymi, a nieformalnymi strukturami zarządzania. Nieformalne reguły stawały się normą i przybierały postać instytucji. Zaczęły powstawać paralelne organy zarządzania, których funkcjonariusze faktycznie kierowali strukturami formalnymi. Ponieważ powstały w ten sposób system „szarego prawa" (włącznie ze zwyczajowym prawem własności prywatnej) znosił sam komunizm, można mówić o powstaniu instytucjonalnej korupcji społeczeństwa sowieckiego.5 W tej sytuacji — jak podkreślał badacz tych zagadnień Siergiej Pawlenko — „problem nie polega na legalności bądź nielegalności tych operacji, ale na tym, że ukształtował się trwały system ich 3L. Timofiejew: Institucyonalnaja korrupcyja socyalisticzeskoj sistiemy, (w:) J. Afanasjew (red.): Sowietskoje ohszczestwo: wozniknowienije, razwitije, isto-riczeskij finał, t. 2, Moskwa 1997, s. 534. 4 Por. W. Konstantinow, W. Nasjszul: Tiechnołogija płanoxvogo uprawle-nija, Moskwa 1986, s. 39. 5Por. L. Timofiejew: Institucyonalnaja..., s. 524-525. я\Ьо podzielona na ^rptywatne,^0F tyzaql. ^Tptywatne^^oP tyzacji. ,1lV \nstyv „rornnap*2^ :a оргпп sp yo^' „° lednoc^6,' e£0 zdaniem po -'alSŁyPt0blWguncietZec? ^ ,bsr\ości- W & ,, zoStala ^^-ГГхе^^ goście ta P aśuie хпапе okres i . ^ г cxy^S u^iwszy ^&tX-suip-es^ pafeW, przyrody, „ ństwu . W swoiq istoty, pod^e a tym, m0derr^aqvwW ^abyp01 «owioną w sposot> raei , ..Ros^estrea^^g ó1 ^Ф stanowe co p« ne mav, posteowifidoch, ale oy ). *,&nalepie, cnam^ błodzy z\odzie]owi pa^ę u* luźnymi rodzajami praw wtasru D\a zrozumienia procesu Цвепк — wprowadzone pr nssijskogo samosoznn "Pw.S.Kordonstóy. Pi 316 Rozgrabione imperium regulowania. Zlikwidować zrodzone przez ten system stereotypy i wzory zachowania będzie nie mniej trudno niż zlikwidować system administracyjny".6 Również Timofiejew podkreśla, że „stosunki w cieniu" stanowiły najbardziej organiczny i trwały element systemu komunistycznego. Instytucjonalizację więzi nieformalnych w gospodarce, powstanie korupcji instytucjonalnej można traktować jako zwieńczenie długotrwałego konfliktu pomiędzy prawem stanowionym przez władze państwowe a prawem zwyczajowym. W Rosji ugruntował się dualizm prawny, polegający na tym, że wiele spraw życia codziennego było regulowanych w różny sposób przez prawo państwowe i prawo zwyczajowe. Chociaż prawa zwyczajowe często były brutalnie łamane przez władze, to jednak sam dualizm prawny był prze nie podtrzymywany. Sprzeczność pomiędzy prawem a zwyczajem w okresie sowieckim została doprowadzona do ostateczności poprzez zrównanie wszystkich w obliczu przemocy państwa. Równość wobec bezprawia najpełniejszy wyraz znalazła w znanym powiedzeniu „prawo macie, ale nie możecie".7 Główną przeszkodą, na którą natknęły się reformy rynkowe, było właśnie istnienie „szarego prawa", a zwłaszcza nieformalnych stosunków własności. Ekspansja rynku administracyjnego doprowadziła do powstania zwyczajowego (ciistomary law), odpowiadającego potrzebom stosunków wymiany, ogarniających większość dziedzin życia. Ekonomista Witalij Najszul pisze, że burzliwy rozwój prawa zwyczajowego już w czasach Breżniewa doprowadził do rozszerzenia ekonomicznych praw obywateli (prawa majątkowe do mieszkań komunalnych, stabilizacja polityki kadrowej w obrębie nomenklatury, realne wyodrębnienie podmiotów gospodarczych i resortów). Wyodrębnienie interesów resortowych było zapewne pierwszym etapem spontanicznej prywatyzacji własności państwowej. Pieriestrojka gwałtownie przyspieszyła proces kształtowania się praw własności. Powstanie regionalnych rynków barterowych i podważenie hierarchicznych zasad subordynacji doprowadziło do przemieszczenia uprawnień decyzyjnych na szczebel regionalny i faktycznego przekształcenia pseudo-państwowej „własności resortowej" we „własność regionalną", a następnie we „własność niepaństwową". W toku tego procesu własność została albo przekazana firmom, faktycznie kierowanym 6S. Pawlenko: Uprawlenije „nieformalno]ekonomiko]", (w:) T. Zasławskaja, R. Rywkina: Ekonomiczeskaja socyologija i pieriestrojka, Moskwa 1989, s. 223. 7 Por. A. Chłopin: Grażdanskoje obszczestwo iii socyum klik: rossijskaja dilema. Politija. Wiestnik Fonda, „Rossijskij obszczestwienno-politiczeskij centr" 1997, nr l,s. 10-11. III. Przemiany własnościowe 317 przez osoby prywatne, albo podzielona na sfery wpływów, tworzących ramy instytucjonalne dalszej prywatyzacji. Najszul uważa, że w Rosji nadal istnieje ogromna przepaść pomiędzy prawem pisanym, którego „normy nie mają znaczącego poparcia opinii społecznej", a prawem zwyczajowym, które reguluje wiele istotnych dziedzin, a nie jest formalnie gwarantowane. Jednocześnie „władze ciągle muszą liczyć się z prawem zwyczajowym".8 Dlatego też jego zdaniem powinna nastąpić legalizacja prawa zwyczajowego w orzecznictwie sądów niższej instancji. Zasadniczy problem prywatyzacji polegał na ustanowieniu legalnych praw własności. W gruncie rzeczy w Rosji nie było legalnej własności, gdyż wszelka własność została w sposób nielegalny zagarnięta po 1917 r. Do stosunków własnościowych w Związku Sowieckim w pełni pasuje znane określenie socjalisty Josepha Proudhona, że własność jest kradzieżą. „W ZSRS i jego następcach — pisze socjolog Simon Kordonski — wszystkie podstawowe kapitały są ukradzione, a każdy metr zagospodarowywanej przestrzeni jest czyjąś bezimienną mogiłą i czyimś ukradzionym życiem. Samo państwo zajmowało się zbrojną grabieżą wszystkich i wszystkiego: swoich obywateli, innych państw, przyrody, czasu i przestrzeni. A obywatele zajmowali się sprzedażą tego, co ukradli państwu".9 Własność kradziona nie może być, ze swojej istoty, podzielona w sposób sprawiedliwy. Sens i cały problem modernizacji w Rosji polega na tym, że należy legalizować własność, ustanowioną w sposób nieformalny, ponieważ innej własności nie ma. Polityka w Rosji jest reakcją na legalizację praw własności. Powszechna prywatyzacja stanowiła co prawda próbę legalizacji własności na podstawie praw postsowieckich, ale były one powszechnie kwestionowane. W sytuacji, którą najlepiej charakteryzuje powiedzenie wor u wora dnbinku ukrał (złodziej złodziejowi palkę ukradł), dochodziło do konfliktów pomiędzy różnymi rodzajami praw własności, bardzo często rozstrzyganych siłą. Dla zrozumienia procesu prywatyzacji pomocne może być rozróżnienie — wprowadzone przez Kordonskiego — pomiędzy odpań-stwowieniem a prywatyzacją.10 „Odpaństwowienie" oznacza wyłączenie kapitału z majątku państwowego i przekazanie go na rzecz różnych podmiotów, prywatnych lub mieszanych. „Prywatyzacja" nato- 8 W. Najszul: O normach sowriemiennoj rossijskojgosudarstwiennosti, „Sie-godnia" 23.05.1996. 'S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje ekonomiczeskoje prostranstwo. Transfor-macyi administraliwnogo rynka, (w:) S. Czernyszow (red.): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo samosoznanija, 1.1. Rossija kakpriedmieł, Moskwa 1995, s. 171. 10 Por. S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje..., s. 204-205. 318 Rozgrabione imperium miast polega na realnym dysponowaniu majątkiem państwowym przez banki, przedsiębiorstwa, spółki akcyjne, kompanie i fundusze, utworzone zarówno przy udziale legalnego kapitału państwowego, jak kapitału półlegalnego (partyjnego i kryminalnego). Tak rozumiana prywatyzacja mogła poprzedzać odpaństwowienie. Zarządzanie majątkiem państwowym przechodziło w ręce prywatne na mocy praw zwyczajowych, zanim majątek ten został odpaństwowiony. Mówiąc obrazowo własność była prywatyzowana „od dołu" przez nomenklaturę lub struktury kryminalne, natomiast decyzje o odpaństwowieniu podejmowały wyższe władze polityczne. Odpaństwowienie dotyczy politycznego poziomu działalności. Natomiast prywatyzacja odnosi się do szczebla działalności, zawierającego elementy nomenklaturowe i tieniewyje. Dlatego też odpaństwowienie własności napotykać mogło na przeciwstawne normy sowieckiego prawa zwyczajowego. Powstałe w ten sposób konflikty nie mogły być rozstrzygane legalnie, gdyż nie było legalnych praw własności. Stąd też decydujące znaczenie miało użycie instrumentów politycznych lub przemocy. W 1987 r. w Związku Sowieckim rozpoczął się proces, który socjolog Olga Krysztanowska określa, jako prywatyzację państwa przez państwo. Proces ten polegał na tym, że „urzędnicy państwa, wykorzystując swoją władzę, prywatyzowali te części państwa, którymi akurat rozporządzali".11 W zasadzie proces ten zakończył się wtedy, gdy rozpoczęła się oficjalna prywatyzacja dla wszystkich. W latach 1987-91 została stworzona przez nomenklaturę nowa infrastruktura instytucjonalna, umożliwiająca transformację tej warstwy w nową klasę właścicieli. W takim kontekście prywatyzacja powinna być także rozumiana, w ślad za filozofem Piotrem Szczedrowickim, jako „proces przyswojenia przez jednostkę lub grupę (korporację) kluczowych mechanizmów kierowania i kontroli procesów działania".12 Proces, który Władimir Bukowski nazywa prywatyzacją władzy, nosił początkowo ograniczony i kontrolowany charakter. W 1990 r. stał się on masowy, a następnie przybrał charakter panicznej ucieczki. W tym czasie większość partyjnej elity zajęta już była problemami osobistego przetrwania. W znacznym stopniu przesądziło to o fiasku sierpniowego puczu w 1991 r. Całkowicie cyniczny stosunek nomenklatury 110. Krysztanowskaja: Kto nami prazuit?, „Otkrytaja politika" 1995, nr 1, s. 16. 12 P. Szczedrowickij: W polskach formy, (w:) S. Czernyszow (red.): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo samosoznanija, t. 2. Rossija как subiekt, Moskwa 1995, s. 297. III. Przemiany własnościowe 319 do stanu wyjątkowego w sierpniu 1991 r. najlepiej ilustruje przykład pierwszego sekretarza komitetu obwodowego partii w Tulę Aleksieja Kostiurina, który po delegalizacji KPZS jeszcze tego samego dnia przeniósł się do swojej firmy komercyjnej. Prywatyzacja przebiegała w trzech kolejnych etapach, które w przybliżeniu można określić jako handlowy, finansowy i przemysłowy. Na pierwszym etapie, który rozpoczął się w 1987 г., a zakończył w 1991 г., nastąpiło stworzenie nowej instytuq'onalnej infrastruktury gospodarki poprzez prywatyzację płaszczyzny kontaktów w ramach nomenklatury. W latach 1992-94 młody kapitał wtargnął w sferę finansową, wykorzystując te możliwości, które stworzyły reformy Gajdara. Powstała wtedy odrębna grupa banków posiadających przywilej obsługiwania interesów państwa. Poprzez odpowiednie mechanizmy finansowe nastąpił przepływ znacznych kapitałów państwowych do sektora prywatnego. Proces ten można określić jako prywatyzację budżetu przez rosyjski biznes. W 1995 r. rozpoczął się nowy etap prywatyzacji — przemysłowy, gdy środki zgromadzone w dwóch pierwszych okresach skierowane zostały na wykupienie rosyjskiego przemysłu. Realizacji każdego z tych etapów towarzyszyły poważne wstrząsy polityczne — rozpad Związku Sowieckiego w 1991 r. oraz kryzys ustrojowy państwa w 1993 r. Również w latach 1995-96 doszło do poważnych konfliktów politycznych związanych z wojną Czeczenii, wyborami do parlamentu i elekcją prezydencką. Pierwszy, handlowy etap prywatyzacji przebiegał w sposób zorganizowany. Uwaga państwa w pełni skupiona była na efektywnej wymianie władzy politycznej na własność. Zasadnicze konflikty rozgrywały się w sferze politycznej i związane były z rozpadaniem się — poprzednio jednolitej — nomenklatury. Proces prywatyzacji przebiegał w formie bezpośredniej, której najlepszym przykładem może być przekształcenie państwowych banków gałęziowych w banki komercyjne. Głównym podmiotem prywatyzacji była technokratyczna część nomenklatury (np. dyrektorzy). Jednocześnie miało miejsce spontaniczne tworzenie struktur komercyjnych. Na czele nowych firm najczęściej stawali ludzie młodzi, nie posiadający bezpośrednich związków z nomenklaturą. Z reguły jednakże sukcesy tych firm można wyjaśnić tylko w jeden sposób — byli pełnomocnikami, plenipotentami nomenklatury. Państwo za pomocą instrumentów ekonomicznych, prawnych, represyjnych oraz mobilizacji uprzedzeń eliminowało stopniowo z rynku osoby postronne. W ten sposób powstała klasa ludzi upełnomocnionych do obsługiwania państwa. Termin „upełnomocniony" szybko wchodził w po- 320 Rozgrabione impeńum wszechne użycie, aż został uznany oficjalnie. W 1993 r. została utworzona instytucja upełnomocnionych banków rządu Moskwy. Do klasy uprzywilejowanych zaliczali się przede wszystkim specjalni eksporterzy (spieceksportiory) i upełnomocnione banki (upolnomoczennyje banki). Podmioty te uzyskały pozwolenie państwa aby stać się wielkimi i bogatymi. System ten ukształtował się w latach 1992-95, ale jego zręby zostały założone już w pierwszym okresie prywatyzacji. Upełnomocniony sektor gospodarki nigdy nie był słaby ani biedny. Oczywiście klasa upełnomocnionych przeszła okres prób i błędów, ale od początku zajmowała ona pozycję strategicznych liderów gospodarki. W gospodarce rosyjskiej dokonała się jedynie pierwotna redystrybucja zasobów. Już w 1992 г., po krótkim okresie likwidacji wielkich struktur i decentralizacji, rozpoczął się proces nowej koncentracji kapitałów. Przy czym proces ten przebiegał nie w sposób wertykalny, a w sposób horyzontalny. Integrowały się struktury o różnym profilu. W efekcie zaczęły powstawać holdingi, uniwersalne koncerny, a w końcu grupy finansowo-przemysłowe. Centrum takiej zintegrowanej struktury gospodarczej stanowiła firma macierzysta, wokół której powstawały firmy córki. Z reguły w skład takiej struktury wchodził własny bank, giełda, dom towarowy. Kolejnym etapem rozwoju było utworzenie własnych przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego; funduszy inwestycyjnych, ubezpieczeniowych lub emerytalnych; własnych środków masowego przekazu i instytucji lobbystycznych; czasami także własnych partii. Liderami struktur podobnego typu często byli „polityczni przedsiębiorcy" (np. Konstantin Borowoj, Arkadij Wolski, Konstantin Zatulin). Ważną cechą takich struktur było posiadanie także politycznego kuratora. Zwieńczeniem tego procesu było utworzenie własnych struktur siłowych. Tak zbudowane grupy finansowe dysponowały wszystkimi środkami niezbędnymi do efektywnego uczestnictwa w przetargu polityczno-ekonomicznym. Po 1993 r. zasadniczym przedmiotem tego przetargu stał się dostęp grup finansowych do budżetu państwa, a następnie podział własności w przemyśle. Zaznaczyła się jednocześnie wyraźna różnica oraz rywalizacja pomiędzy grupami ukształtowanymi wokół nowych firm komercyjnych, a grupami utworzonymi przez „stare" struktury produkcyjne. Ten nowy okres w rozwoju rosyjskiej przedsiębiorczości charakteryzował się dalszą koncentracją kapitału i powstaniem kilku konglomeratów finansów o-przemysłowy eh. III. Przemiany własnościowe 321 1. PIERWSZY ETAP PRYWATYZACJI Przedsiębiorczość komsomolska Początek pierwszej fazy prywatyzacji był bezpośrednim skutkiem ekonomicznych sprzeczności przyspieszenia i pieriestrojki. Jednoczesny gwałtowny wzrost nakładów inwestycyjnych oraz zwiększenie samodzielności przedsiębiorstw musiało doprowadzić do powiększenia się tej części dochodu narodowego, która była realizowana poza obszarem reglamentowanym przez państwo. Po przyjęciu ustaw o przedsiębiorstwie państwowym i o spółdzielczości znaczna część dochodów przedsiębiorstw znalazła się w dyspozycji, niezależnych od państwa dyrektorów. Dyrektorzy otrzymali prawo sprzedaży części produkcji po cenach umownych i jednocześnie prawo swobodnego dysponowania uzyskanym w ten sposób zyskiem. W rezultacie zaczął powstawać rynek i odpowiednia infrastruktura rynkowa. Stopniowo rozwijające się instytucje rynkowe zajmowały się komercjalizacją części produktu narodowego.13 Pierwsze instytucje rynkowe powstały w Związku Sowieckim w toku tworzenia „alternatywnej" gospodarki, nazwanej później przez Jegora Ligaczowa — głównego oponenta Michaiła Gorbaczowa — gospodarką „komsomolska". Niewątpliwie było to określenie ironiczne, ale przyjęło się w powszechnym użyciu. Dobrze służy ono odróżnieniu gospodarki komsomolskiej od innego typu gospodarki alternatywnej, który dawno ukształtował się w obrębie sowieckiego systemu gospodarczego, a zwykle określany bywa jako „szara gospodarka". W 1987 r. przy Komitecie Centralnym Komsomołu została utworzona Rada Koordynacyjna ośrodków twórczości naukowo-technicznej młodzieży (CNTTM)* oraz sieć takich ośrodków przy każdym komitecie rejonowym w Moskwie. Bezpośrednią kuratelę nad nimi sprawował Komitet Centralny Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego. W gruncie rzeczy były to pierwsze organizacje komercyjne. Ich rola polegała na pośredniczeniu pomiędzy państwowymi podmiotami gospodarczymi a ludnością. Celem tego pośrednictwa była wymiana pieniędzy bezgotówkowych, czyli limitów finansowych, znajdujących się w dyspozycji przedsiębiorstw, w żywą gotówką. Państwowe podmioty gospodarcze płaciły firmom komsomolskim w formie bezgotówko- 13Por. K. Borowoj: Nozuyj priedprinimatel: kakow on?, „Mirowaja ekonomika i mieżdunarodnyje otnoszenija" 1992, nr 5, s. 38. 'CNTTM — Centr naiiczno-łiechniczeskogo tworczestwa mołodzioży. 322 Rozgrabione imperium wej. Zadaniem tych ośrodków było przekształcanie rubli bezgotówkowych — potocznie nazywanych „drewnianymi" — w realne kapitały. Ponieważ żadne przedsiębiorstwo państwowe nie miało prawa do prowadzenia podobnych operacji finansowych, struktury komsomol-skie uzyskały faktyczny monopol w tej dziedzinie i stały się zalążkiem wielkich współczesnych imperiów finansowo-przemysłowych. Schemat działania gospodarki alternatywnej był dosyć prosty. Komsomolcy importowali komputery oraz oprogramowanie, odsprzedając je podmiotom państwowym. Działalność ta była klasyfikowana jako realizacja postępu naukowo-technicznego. Dawało to przywileje podatkowe. Zasadniczy zysk pochodził z różnicy poziomu cen na rynku wewnętrznym i na rynkach światowych oraz z wahań kursu dolara. Zyskowność takich operacji w poszczególnych przypadkach mogła sięgać nawet tysięcy procent. Import był finansowany albo z zaliczek wpłacanych przez instytucje i przedsiębiorstwa, albo z eksportu surowców, jeśli oczywiście firma komsomolska uzyskała odpowiednie kwoty i zezwolenia. Ekonomiczny sens tych operacji polegał na wycofaniu pieniędzy z planowego obrotu gospodarczego i skierowaniu ich w obszar żywiołowych stosunków rynkowych. W rezultacie działania gospodarki kom-somolskiej pieniądze zmieniały swoją formę. Z pieniędzy bezgotówkowych, wiodących iluzoryczny żywot w świecie planowych wskaźników i limitów, przekształcały się one w pieniądze gotówkowe, cyrku-lujące w świecie realnego popytu i podaży. W istocie komsomolska gospodarka alternatywna zajmowała się tym samym, czym do tej pory zajmowała się nielegalna gospodarka alternatywna. Zasadnicza różnica polegała na tym, że kapitały zgromadzone na czarnym rynku oficjalnie nie istniały i nie mogły być inwestowane. Młodszy pomocnik partii uzyskał pozwolenie, a dokładniej rzecz biorąc — polecenie, legalnego wykonywania „nielegalnych" operacji finansowych. Rewolucyjna zmiana polegała na tym, że to partia komunistyczna zaczęła legalizować gospodarkę alternatywną. Zaczęła rzecz jasna od siebie. Do tej pory nomenklatura była wynagradzana głównie w formie naturalnej. W gospodarce komsomolskiej po raz pierwszy pojawiły się duże legalne dochody pieniężne. Następowała więc zmiana ekonomicznej postaci przywilejów nomenklatury — od przywilejów w postaci naturalnej do przywilejów w postaci prawa osiągania wysokich zarobków. Dzięki swojej monopolistycznej pozycji na rynku CNTTM osiągały od 18 do 30 proc. zysku, z czego 5 proc. odprowadzały do КС KPZS. Korzystały one ze specjalnych ulg podatkowych, ponieważ ich działalność gospodarcza traktowana była jako forma postępu naukowo-tech- III. Przemiany własnościowe 323 nicznego. W tym samym czasie podobne rozwiązania były wprowadzane — być może na wzór sowiecki — w polskich socjalistycznych organizacjach młodzieżowych. Nie tylko CNTTM były komsomolska szkołą kapitalizmu, podobną funkcję spełniały także młodzieżowe spółdzielnie mieszkaniowe. Ich powstanie stanowiło ogromny przełom, ponieważ rząd po' raz pierwszy zezwolił na legalne osiąganie wysokich zarobków w sezonowych brygadach budowlanych. Faktycznie oznaczało to legalizację metod stosowanych w szarej gospodarce. Przykład spółdzielni młodzieżowych naśladowany był potem w licznych artelach i spółdzielniach budowlanych. Wszyscy współpracownicy CNTTM byli jednocześnie funkcjonariuszami Komsomołu. Rozwój alternatywnej gospodarki komsomolskiej nadzorował bezpośrednio Konstantin Zatulin. Swoją karierę rozpoczynał jako aktywista komitetu Komsomołu w Uniwersytecie Moskiewskim, formalnie zatrudniony w wydziale gospodarczym uczelni. W języku potocznym takich ludzi nazywano „przebiśniegami" (pod-snieżniki). W 1987 r. został asystentem sekretarza КС Komsomołu Iosifa Ordżonikidze, który odpowiadał za sprawy ekonomiczne, a następnie był wicepremierem rządu Moskwy. Zatulin szybko stał się znanym biznesmenem i politykiem. Przebieg jego kariery dobrze odzwierciedla etapy rozwoju przedsiębiorczości komsomolskiej. Po okresie zgromadzenia pierwszych doświadczeń w sferze pośrednictwa, nastąpił etap tworzenia giełd surowcowo-towarowych, a następnie banków. Na tym etapie swojego rozwoju gospodarka alternatywna, stopniowo wychodząca spod partyjnej kurateli, zaczęła tworzyć stowarzyszenia przedsiębiorców, będące instrumentem politycznego przetargu z biurokracją. Zatulin znalazł się wówczas w ścisłym kierownictwie Moskiewskiej Giełdy Towarowej oraz Międzynarodowego Banku Współpracy Handlowej. Już w 1989 r. objął on stanowisko dyrektora generalnego Stowarzyszenia Młodych Kierowników Przedsiębiorstw ZSRS, którego formalnym szefem był późniejszy mer Moskwy Gawriiła Popów. Organizacja ta przekształciła się następnie w Międzynarodowe Stowarzyszenie Kierowników Przedsiębiorstw. W maju 1992 r. Zatulin objął stanowisko prezydenta Międzynarodowego Związku Giełdowego i Handlowego. W grudniu 1993 r. został deputowanym Dumy Państwowej Rosji. Przez cały ten czas był on „politycznym przedsiębiorcą", liderem alternatywnej gospodarki. Moskiewska Giełda Towarowa może stanowić wzorcowy przykład komsomolskiej gospodarki alternatywnej. Podobna była geneza Moskiewskiej Centralnej Giełdy Kapitałowej, którą założył Wiaczesław Pankin, były sekretarz komitetu moskiewskiego Komsomołu. Z tego 324 Rozgrabione imperium samego komitetu wywodzi się praktycznie całe kierownictwo Izby Handlowo-Przemysłowej Rosji. Na jej czele od 1991 r. po dziś dzień stoi Stanisław Smirnow, który kierował moskiewską organizacją kom-somolską, gdy Jelcyn był pierwszym sekretarzem w stolicy. Struktury gospodarki komsomolskiej stały się zarodkiem wielkich imperiów finansowo-przemysłowych. Doświadczenie skromnych ośrodków naukowo-technicznej twórczości młodzieży legło u podstaw przyszłych reform gospodarczych. Jednakże w tamtym okresie samo zajmowanie się działalnością komercyjną było przywilejem, który uzyskali tylko nieliczni. W tym sensie zachowane zostały cechy systemu nomenklaturowego. Zasadnicza zmiana polegała na tym, że najważniejszym przywilejem stało się prawo osiągania zysku. Proces ewolucji alternatywnej gospodarki komsomolskiej dobrze oddaje historia powstania i rozwoju firmy „Menatep", której założycielem był Michaił Chodorkowski, wówczas student Moskiewskiego Instytutu Chemiczno-Technologicznego im. Mendelejewa. Za początek swojej drogi w świat wielkich interesów uznał on rok 1986, „gdy wydana została uchwała КС о stowarzyszeniach amatorskich, klubach zainteresowań, zezwalająca na uzyskiwanie przez nie osobowości prawnej. Byłem wtedy zastępcą sekretarza komitetu Komsomołu instytutu mendelejewskiego (zbierałem składki), dlatego szybko otrzymałem tekst postanowienia. Po przestudiowaniu go, my — ja i kilku moich towarzyszy — zdecydowaliśmy zorganizować bar młodzieżowy wraz z dyskoteką. Szybko został on przekształcony w fundusz inicjatyw młodzieżowych, a następnie — po ukazaniu się uchwały КС о ośrodkach naukowo-technicznej twórczości młodzieży (CNTTM) — w taki ośrodek."14 W ten sposób — według wspomnień Chodorkowskie-go — powstało Centrum Międzygałęziowych Programów Naukowo-Technicznych, czyli w skrócie „Menatep". Z jego słów wynika, że pierwsze podmioty prawne, zajmujące się działalnością gospodarczą zaczęto tworzyć już w 1986 r. Tak więc wydanie uchwały КС w sprawie przedsiębiorczości komsomolskiej zostało poprzedzone przynajmniej rocznym okresem przygotowawczym. Nomenklatura ostrożnie i stopniowo przygotowywała się do wielkiego skoku w kapitalizm. Centrum „Menatep" zajmowało się komputeryzacją instytucji i przedsiębiorstw państwowych na podstawie zleceń na realizację projektów innowacyjnych i wdrożeniowych. „Wymyśliłem kilka metodyk finansowych, które były powszechnie wykorzystywane i które pozwo- 14 Cytuję na podstawie własnej „historii sukcesu" zamieszczonej w: I. Bunin (red.): Bizniesmieny Rossii. 40 istorii uspiecha, Moskwa 1994, s. 170. III. Przemiany własnościowe 325 Kły w najlepszych okresach realizować jednocześnie do 500 umów na opracowania naukowe. Na ich podstawie pracowało 5 tys. ludzi. Na-płodziliśmy masę maleńkich ośrodków na prowincji. Ale księgowość była jedna." Gdy w 1988 r. weszła w życie ustawa zezwalająca na prowadzenie indywidualnej działalności gospodarczej, „Menatep" założył kilka spółdzielni. W następnych latach firma ta przekształciła się w potężną grupę finansowo-przemysłową „Rosprom", a sam Chodorkowski został prezydentem wielkiej kompanii naftowej — „Jukos". Historia tej błyskotliwej kariery zaczęła się od młodzieżowej dyskoteki. Ze struktur gospodarki komsomolskiej wyszło wielu znanych przedsiębiorców i polityków. W ten sposób zaczęła się droga do władzy Siergieja Kirijenko. Pod koniec lat osiemdziesiątych był on sekretarzem komitetu obwodowego Komsomołu w Gorkim (obecnie Niżnij Nowgorod). Następnie został szefem młodzieżowego koncernu AMK, a w 1991 r. założył bank komercyjny „Garantia". Potem kierował regionalną kompanią naftową „Norsioil", aby w 1997 r. zostać ministrem paliw i energetyki FR, a kilka miesięcy później premierem. Również Konstantin Titotw szef obwodu samarskiego oraz jeden z liderów Sojuszu Sił Prawicowych w wyborach do Dumy w 1999 г., pod koniec lat osiemdziesiątych zajmował się przedsiębiorczością komsomolską. Akumulacja kapitałów nie była głównym zadaniem firm komso-molskich. Nowe „metodyki finansowe" służyły przede wszystkim inwestowaniu półlegalnych kapitałów partyjnych. Doświadczenia zdobyte przez komsomolców były szeroko stosowane w okresie reform Gajdara i później. Obejmowały one wymianę rubli na dolary, rubli bezgotówkowych na gotówkę oraz odsprzedawanie kredytów państwowych. Znaczenie przedsiębiorczości komsomolskiej polegało więc nie tylko na tworzeniu nowych instytucji ekonomicznych, ale także na testowaniu metod działania w nowych warunkach rynkowych. Rozwiązanie Komsomołu nie zakłóciło funkcjonowania „gospodarki komsomolskiej". Wprost przeciwnie, likwidacja opieki politycznej sprzyjała ekspansji gospodarczej. Ponadto firmy komsomolskie mogły się zająć prywatyzacją znacznego majątku organizacji. W ten sposób eksperyment z alternatywną gospodarką komsomolską pokazał, że rozwój kapitalizmu nomenklaturowego wymagać może likwidacji komunistycznej organizacji politycznej. Komsomolskie firmy początkowo produkowały cegły i sztuczny marmur, szyły modną odzież dla młodzieży i urządzały klasy komputerowe. Metody sprawdzone w ośrodkach postępu naukowo-technicznego były następnie weryfikowane w turystyce, handlu międzynaro- 326 Rozgrabione imperium dowym, technice video, show-biznesie i grach hazardowych. To właśnie z alternatywnej gospodarki komsomolskiej wyrosły wielkie firmy estradowe i reklamowe. Komsomolcy — zgodnie z trafnym spostrzeżeniem pewnego dziennikarza — zawsze byli dobrzy w reklamie i pisaniu sprawozdań. Przykładem może tu posłużyć postać Siergieja Lisowskiego, szefa największej firmy reklamowej „Premier SV", jednego ze współtwórców sukcesu wyborczego Borysa Jelcyna w 1996 r. Pierwsze swoje kroki w biznesie stawiał on w baumańskiej dzielnicy Moskwy. Jako instruktor tamtejszego komitetu Komsomołu, był organizatorem imprez rozrywkowych. W 1987 r. założył centrum rozrywki „Rekord", które organizowało masowe koncerty gwiazd estradowych. W 1989 r. zarejestrował firmę „Lis's", prowadzącą największe dyskoteki w Moskwie. W wyborach prezydenckich w 1996 r. odpowiadał za realizację projektu „Głosuj albo przegrasz!" 19 czerwca 1996 r. został zatrzymany z pudełkiem pieniędzy (pół miliona dolarów), wynoszonych z budynku rządu. W 1999 r. odpowiadał za propagandę bloku wyborczego „Ojczyzna — Cała Rosja". Druga duża rosyjska firma reklamowa „Video International" również ma komsomolskie korzenie. Jej szef Michaił Lesin odpowiadał w sztabie wyborczym Jelcyna za realizację „Rosyjskiego projektu", czyli produkcję klipów reklamowych. Zaczynał swoją drogę w spółdzielni „Igrotechnika" i w przedsiębiorstwie „Intełlesk", utworzonym przy jednym z komitetów dzielnicowych Komsomołu w Moskwie. W 1999 r. został ministrem prasy i informacji. Przedsiębiorczość komsomolska stworzyła specyficznego ducha rosyjskiego kapitalizmu. Charakterystyczne dla nomenklatury, w tym także i młodzieżowej, podwójne myślenie zyskało nowy, ekonomiczny sens. Nieprzypadkowo była to właśnie gospodarka alternatywna, tworzona w ramach i niejako na koszt dotychczasowej gospodarki państwowej. Stąd też rozpowszechnienie alternatywnego myślenia ekonomicznego — np. wymiana pieniędzy „drewnianych" na „prawdziwe", paralelny obieg pieniężny. W tym czasie wielkie pieniądze robiono szybko i szybko je tracono. W opinii samych przedsiębiorców najbardziej korzystne pod tym względem były lata 1988-89. Z badań prowadzonych przez Instytut Socjologii Rosyjskiej Akademii Nauk wynika, że biznesmen potrzebował wtedy czterech miesięcy, aby zarobić pierwszy milion rubli. Przez następne cztery miesiące milion rubli można było przekształcić w sto milionów. Broker giełdowy, aby zarobić pierwszy milion rubli musiał pracować dwa tygodnie.15 Nic więc dziwnego, że szybko powstawał 15 Por. O. Krysztanowskaja: Nowyje rossijskije miłlioniery, „Izwiestia" 7.09.1994 r. III. Przemiany własnościowe 327 rynek towarów luksusowych. Łączyło się to ze specyficzną komsomolska obyczajowością. W pionierskim okresie rosyjskiego kapitalizmu obrady rad nadzorczych spółek akcyjnych często przypominały wyjazdowe narady aktywu z „dziewczynkami". Koloryt ówczesnego kom-somolskiego biznesu dobrze wyraził ekonomista L. Frejkman — „Na razie swawolą, ale cały czas są gotowi zmyć się na jedno gwizdnięcie... Komsomolski aktywista, któremu się powiodło, ciągle zmieniał miejsce pracy. Wszystko było u nich tymczasowe: myśli, poglądy i biznes".16 Specjalne interesy nomenklatury Doświadczenie gospodarki komsomolskiej pokazało, że ogromne dochody przynosił eksport surowców i import dóbr konsumpcyjnych ze względu na duże różnice w poziomie cen na rynkach krajowych i zagranicznych. Niewątpliwie sam dostęp do eksportu stanowić mógł źródło dużych zysków. Dlatego też od 1987 r. rząd ściśle regulował działalność eksportową. Kolejne uchwały rządu zawierały postanowienia o wprowadzeniu kwot i licencji na eksport, zwłaszcza surowców strategicznych (ropy naftowej, gazu, metali, sprzętu wojskowego, drewna). W ten sposób powstała instytucja „specjalnych eksporterów" — firm upoważnionych przez rząd do dokonywania operacji eksportowych. Specjalna komisja rejestracyjna w ministerstwie stosunków gospodarczych z zagranicą prowadziła urzędowy wykaz „spec eksporterów". W sierpniu 1992 r. w rejestrze tym figurowały 92 firmy. Otrzymanie zgody na prowadzenie działalności w handlu zagranicznym, przyznanie kwot i licencji na wszystkich szczeblach uzależnione było od przychylności urzędników. System „spec eksporterów" najbardziej rozwinął się w latach 1991-92. Rząd oficjalnie dążył do zmniejszenia liczby uprzywilejowanych eksporterów, ale rosła ona na podstawie okazjonalnych dekretów prezydenta i decyzji rządu. Ważnym źródłem dochodów było zróżnicowanie wewnętrznego kursu dolara. Oficjalny kurs stosowany przez Bank Państwowy przy sprzedaży waluty firmom komercyjnym wahał się od 18 do 50 rubli za 1 dolara. Jednakże firmy, znajdujące się pod protektoratem КС KPZS mogły kupić dolary po cenie 56 kopiejek. W każdej konkretnej decyzji istotną rolę odgrywał indywidualny stosunek do firmy. Z badań przeprowadzonych przez Instytut Ekspertyz Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców wynika, że wszystkie ulgi przyznawa- 16 L. Frejkman: Pojdut li bizniesmieny protiw rynka?, „Kuranty" 19.02.1992. 328 Rozgrabione imperium ne na przełomie lata osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dotyczyły nie dziedzin albo gałęzi gospodarki, ale wyłącznie konkretnych firm i regionów Rosji. System kwot i licencji eksportowych oraz ulgi celne na import stanowiły jedno z głównych źródeł nowych kapitałów. Na dodatek w 1992 r. rząd w obawie przed klęską głodu przystąpił do subsydiowania importu żywności, zwłaszcza dla dzieci. Firmy nabywały walutę od rządu za jeden procent jej rynkowej wartości, a różnica finansowana była z zachodnich kredytów. Dochód ze sprzedaży importowanej żywności trafiał do firm prywatnych, w większości moskiewskich. Andriej Nieszczadin, zastępca dyrektora instytutu pisał, że „występował celowy lobbying, przyjmujący otwarcie kryminalny charakter".17 System ten szczególnie nasilił się w 1991 г., gdy nowe władze Rosji zjednywały sobie poparcie polityczne kadry dyrektorskiej. Do komercjalizacji gospodarki wykorzystane zostały także możliwości związane z handlem bronią. Współpraca wojskowo-techniczna Związku Sowieckiego ściśle podporządkowana była priorytetom politycznym i ideologicznym. Jednakże już w okresie rządów Gorbaczowa rozpoczęła się komercjalizacja tej współpracy, poprzez wyjście na nowe rynki zbytu. Zaczęto realizować zasadę, że broń należy sprzedawać każdemu, kto za nią płaci. Wraz z rozpadem Związku Sowieckiego przestał praktycznie funkcjonować państwowy system kontroli nad eksportem techniki wojskowej. Jeszcze w 1992 r. Michaił Malej, doradca prezydenta Rosji ds. konwersji, apelował aby Rosja zarzuciła rynek światowy bronią i materiałami rozszczepialnymi.1" Początkowo nie istniały odpowiednie przepisy ustawowe, a działalność handlowa w tej dziedzinie regulowana była przez akty normatywne niższego rzędu. Jednocześnie rozpoczęła się walka polityczna pomiędzy różnymi podmiotami o prawo eksportu broni oraz kontroli nad nim. W latach 1991-92 istniał niezwykle złożony system wydawania pozwoleń na eksport broni, oparty na indywidualnych decyzjach rządu i prezydenta. Pozwolenia wydawane były zarówno na realizację konkretnych umów, jak również na ściśle określony termin (miesiąc, pół roku, itd.).19 17 A. Nieszczadin: „Sieraja" ekonomika Rossii, „Izwiestija" 21.09.1994. Por. M. Malutin, A. Nieszczadin: Łobbizm — wsiego lisz sriedstwo obogasz-czenija, „Izwiestija" 16.11.1994. 18 Por. J. Kożokin: Torgowh orużijem i kontrol, „Otkrytaja politika" 1995, nr 3, s. 27. re Por. S. Kortunow: Kontrol za eksportom woorużenij so storony organów ispołnitielnoj wlasti, (w:) A. Pierre, D. Trienin (red.): Rossija w mirowoj torgow-Icorużijem: stratiegija, politika, ekonomika, Moskwa 1996, s. 59-81, oraz J. Kożokin: Parłamienstkij kontrol za eksportom woorużenij, (w:) ibidem, s. 51. III. Przemiany własnościowe 329 W tych warunkach zaczęły powstawać specjalne organizacje, np. państwowo-spółdzielcza firma ANT, kierowane przez pracowników służb specjalnych. Zadaniem tych organizacji było uzyskiwanie dochodów z komercyjnego eksportu sprzętu wojskowego i surowców strategicznych. Po rozpadzie Związku Sowieckiego organizacje tego typu uległy przeobrażeniom, a po połączeniu się z innymi elementami przestrzeni ekonomicznej przekształciły się w firmy czysto komercyjne.20 W 1991 r. z Ministerstwa Stosunków Gospodarczych z Zagranicą wydzielone zostały dwa główne zarządy — inżynieryjny i techniczny, a następnie zarejestrowane jako samodzielne podmioty prawne — „Obo-roneksport" i „Spiecwniesztiechnika". W tym samym roku przedsiębiorstwa produkcyjne uzyskały prawo utrzymywania samodzielnych kontaktów handlowych z partnerami zagranicznymi. Wspominany powyżej przykład ANT zasługuje na szersze omówienie, gdyż dobrze pokazuje zasadniczy sens ekonomiczny picriestrojki oraz konflikty, które wybuchały w łonie nomenklatury w toku prywatyzacji. W 1987 r. grupa doświadczonych pracowników KGB, pod kierunkiem — a właściwie dowództwem — Władimira Riaszencewa, założyła spółdzielnię ANT. Początkowo produkowała ona części zapasowe do samochodów, otworzyła szwalnię. Szybko jednak spółdzielnia zajęła się pośrednictwem w kontaktach z zagranicznymi partnerami. W 1989 r. premier Nikołaj Ryżkow wydał decyzję o utworzeniu państwowo-spółdzielcze-go zjednoczenia produkcyjnego ANT. Sukcesy firmy były tak duże, że uzyskała ona prawo prowadzenia transakcji barterowych w handlu zagranicznym, w tym także wyrobami przemysłu zbrojeniowego. Koncern posiadał strukturę organizacyjną taką samą jak sekretne przedsiębiorstwa zbrojeniowe, ze wszystkimi oficjalnymi służbami KGB. Była to pierwsza spółdzielnia, w której powstała podstawowa organizacja partyjna. Jegor Ligaczow nazwał ANT przykładem socjalistycznej kooperacji, zgodnym z ideami Lenina. Najprawdopodobniej Ligaczowa zachwyciła gotowość Riaszencewa, aby rząd miał swoją „dolę" w operacjach firmy. I to niemałą. Spółdzielnia zostawiała sobie tylko 1-3 proc. od wielkości obrotów. Kierownictwo ANT dogadało się z gen. Dowganiem, generalnym dyrektorem zjednoczenia przemysłowego „Wzlot", o dostawach za granicę ciągników, przerobionych z czołgów. Jednakże do portu w Noworosyjsku został dostarczony transport czołgów. Jak się później okazało, gen. Dowgań postanowił skompromitować swoich partnerów. Sprawie nadała rozgłos gazeta „So- Por. S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje..., s. 188. 330 Rozgrabione imperium wietskaja Rossija" oraz pierwszy sekretarz komitetu krajowego partii komunistycznej w Krasnodarze Iwan Polozkow, późniejszy pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii RSFRS. Prokuratura wszczęła śledztwo. Zarówno Polozkow, jak i gazeta znani byli z krytycznego stosunku do reform. Ich przeciwnikami w tej sprawie okazali się jednak być nie reformatorzy a Ligaczow, Ryżkow oraz... KGB.21 Ostatecznie ANT został rozwiązany, a na jego miejscu powstała przemysłowo-komercyjna korporacja „Rosyjski dom". Kuratorem działalności i likwidacji ANT był najprawdopodobniej gen. Aleksandr Ster-ligow, były szef kontrwywiadu technologicznego KGB.22 Skandal, który wybuchł wokół działalności ANT, był tylko epizodem bardziej rozległego zjawiska. Ekonomiczny sens przedsięwzięcia polegał na tym, że poprzez tą korporację przedsiębiorstwa przemysłu zbrojeniowego sprzedawały za granicę nadwyżki surowców i produkcji gotowej. Po przyjęciu ustawy o spółdzielczości, gdy okazało się, że została zniesiona większość starych ograniczeń, przemysł zbrojeniowy zaczął samodzielnie szukać możliwości wyjścia na rynki zewnętrzne i osiągania dochodów w walucie. Świadczyło to o formowaniu się „startowego potencjału prywatyzacji" i dojrzewaniu społeczno-eko-nomicznych warunków zmian systemowych. W zmianach zainteresowani byli już nie tylko producenci „wysokich technologii", ale także przemysł ciężki i metalurgiczny. Skandal ANT również ujawnił rozłam pomiędzy nomenklaturą ortodoksyjną, a pragmatyczną częścią nomenklatury, skupioną w przemyśle zbrojeniowym. Nie tylko handel bronią znajdował się w sferze zainteresowania służb specjalnych. Dotyczyło to również handlu metalami, zwłaszcza, że w ten sposób przedsiębiorstwa zbrojeniowe mogły realizować na rynkach zagranicznych zgromadzone przez siebie zapasy surowców. Zapewne temu zawdzięcza swoją błyskotliwą karierę były dyrektor generalny kombinatu metalurgicznego w Karagandzie Oleg Sosokowiec, który w 1991 r. został ostatnim ministrem metalurgii Związku Sowieckiego.23 Potem przez pewien czas był wicepremierem Kazachstanu, aby następnie wspiąć się na szczyty władzy jako pierwszy wicepremier Rosji. Od samego początku zmian ekonomicznych w Związku Sowieckim sfera międzynarodowych kontaktów gospodarczych znajdowała 21 Por. L. Timofiejew: Czornyj rynok как politiczeskaja sisłiema, Wilnius-Moskwa 1993, s. 219 oraz 249 i nast. -Por. W. Warów, D. Jurjew (red.): Niedopieriewyworot: wiersija Centra „RF-politika", Moskwa 1994, s. 55-56. 23 Por. A. Biekkier: Prierwannyj polot Soskowca, „Itogi" 30.06.1996. III. Przemiany własnościowe 331 się w kręgu bezpośredniego zainteresowania najwyższych władz partyjnych. Większość firm nomenklaturowych zaczynała swoją działalność w takich dziedzinach, w których konieczne było posiadanie kontaktów międzynarodowych — bankowości, handlu komputerami i techniką video, turystyce międzynarodowej, ubezpieczeniach. W styczniu 1987 r. Prezydium Rady Najwyższej wydało dekret „O wspólnej przedsiębiorczości i wspólnych zjednoczeniach gospodarczych", zezwalający na tworzenie przedsiębiorstw z udziałem kapitału obcego. Zgodnie z prawem mogły one korzystać ze znacznych ulg podatkowych i celnych. Funkcjonował bardzo złożony system rejestracji takich firm. Pierwsze zarejestrowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości przedsiębiorstwa joint-ven-tures (SP)* posiadały bezpośredni związek z partią komunistyczną. Tak było np. w wypadku pierwszego sowiecko-amerykańskiego przedsiębiorstwa o kapitale mieszanym „Dialog". Szefem tej firmy był dyrektor ekonomiczny kombinatu samochodowego „Kamaz" Piotr Zriełow. Partia komunistyczna tworzyła SP poprzez swoich pełnomocników. Rolę „upoważnionych przedstawicieli" partii odgrywały następujące organizacje: w dziedzinie rolnictwa Państwowy Komitet Rol-no-Przemysłowy RSFRS i jego odziały terenowe; w dziedzinie kultury — Teatr Wielki, Kremlowski Pałac Zjazdów; w dziedzinie informatyki — centrum informatyczno-obliczeniowe Wszechzwiązkowej Wystawy Osiągnięć Gospodarki Narodowej, centrala handlu zagranicznego „Wniesztiechnika"; w różnych dziedzinach biznesu — zjednoczenie przemysłowe „Kamaz", Wszechzwiązkowe Stowarzyszenie „Wiedza", Komitet Centralny Komsomołu, wydział gospodarczy Wszechzwiązkowej Centralnej Rady Związków Zawodowych. Jedno z pierwszych SP — „Wnieszkonsult" — zostało utworzone w 1987 r. przez niektórych z wymienionych wcześniej „pełnomocników" КС KPZS. Zagranicznym uczestnikiem tego SP była fińska firma "Makra-Sov Ltd.". Szybko „Wnieszkonsult" stał się partnerem jednej z największych firm konsultacyjnych na świecie „Ernst and Young". Firmy te wspólnie powołały nowe SP „Ernst and Young Wnieszkonsult". Obok nomenklaturowych powstawały również „inteligenckie" przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego. Utworzenie takich przedsiębiorstw zawsze wymagało patronatu politycznego. Tak było np. w wypadku francusko-włosko-rosyjskiego SP „Interquadro", założonego przez prestiżowy Moskiewski Instytut Lotniczy. W tym wy- *SP (soumiiestnoje priedprijatije) — wspólne przedsiębiorstwo, termin oznaczający przedsiębiorstwo prowadzone wspólnie z podmiotem zagranicznym. 332 Rozgrabione imperium padku rolę patrona pełnił deputowany i rektor instytutu Jurij Ryżów. Szefem tej firmy został wykładowca uczelni Lew Wejnberg. Był on także autorem typowego projektu statutu SP oraz inicjatorem utworzenia w 1988 r. stowarzyszenia przedsiębiorstw z kapitałem mieszanym.24 Zasadniczą sferą działalności nomenklaturowych SP była— jak się wyraził Piotr Zriełow — „własność intelektualna".25 W tej fazie prywatyzacji nomenklatura wykorzystywała swój najcenniejszy kapitał — kontakty. Dlatego też wiele SP powstało w sferze usług konsultacyjnych i kontaktów międzynarodowych. Igor Sagirian, wieloletni pracownik wydziału międzynarodowego w Radzie Najwyższej ZSRS, założył w 1989 r. SP „Link". Pomysłodawcą był znany ekonomista, akademik Abel Aganbegian, który często kontaktował się z zagranicznymi delegacjami za pośrednictwem wspomnianego wydziału. Został on również szefem zarządu nowego SP, które początkowo obsługiwało półoficjalne delegacje, a następnie stało się konsultantem Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W tym okresie wiele nikomu nie znanych firm nagle tworzyło przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego. Przykładem może być tajemnicza spółdzielnia kompleksowej medycyny specjalistycznej z miasta Doniecka na Ukrainie, która stała się jednego dnia — 11 stycznia 1989 r. — założycielką aż trzech SP, z łącznym kapitałem założycielskim, wynoszącym 50 min dolarów, przy czym wkład partnerów zagranicznych nie przekraczał 25 proc. kapitału założycielskiego.26 W tym samym czasie, przy czynnym udziale firm z kapitałem zagranicznym, zostały wypracowane metody przelewania dochodów walutowych przedsiębiorstw państwowych na konta firm komercyjnych za granicą. Np. na początku lat dziewięćdziesiątych takie metody zostały zastosowane w kompanii lotniczej „Aerofłot". Dopiero po kilku latach kontrolę nad mechanizmami, stworzonymi przez nomenklaturę, przejął „nowy przedsiębiorca" Borys Bierezowski. Pośrednio o rozmiarach partyjnych inwestycji w gospodarkę alternatywną można sądzić na podstawie materiałów śledztwa — zapewne niepełnych — w sprawie „pieniędzy partii", prowadzonego po sierpniu 1991 г.. Mowa tam jest o zainwestowaniu przez partię co najmniej 8 mld rubli. Z dokumentu КС KPZS z lipca 1990 r. pt. „O pilnych 24 Por. Idem: Pierwyje SP, iii proischożdienije inostrannogo kapitała, „Izwie-stija" 18.04.1996. 25Por. I. Bunin (red.): Bizniesmieny..., s. 57. 26 Większość informacji podaję na podstawie O. Krysztanowskaja: Kto nami..., s. 13-19. III. Przemiany własnościowe 333 przedsięwzięciach w sprawie organizacji komercyjnej działalności partii" wynika, że istniały trzy zasadnicze kierunki inwestowania pieniędzy: tworzenie anonimowych przedsiębiorstw w kraju, tworzenie anonimowych przedsiębiorstw zagranicą, zakładanie kont w bankach zagranicznych. Dokument zalecał powoływanie „pośrednich" struktur gospodarczych (fundacji, stowarzyszeń itp.), „które przy minimalnych »jawnych« związkach z КС KPZS mogły by stać się ośrodkami formowania się »niejawnej« gospodarki partyjnej".27 Operacje te miały być prowadzone przez upoważnione osoby, których niepełny rejestr zachował się. Zwraca na siebie uwagę fakt operowania w dokumencie partyjnym terminem „niejawna gospodarka". Świadczy to zapewne o ugruntowaniu się w elicie partyjnej alternatywnego sposobu myślenia. Według szacunków Jewgienija Nowikowa wartość około 60 partyjnych przedsiębiorstw wynosiła w przybliżeniu 1,3 mld rubli.28 Interesujące dane w sprawie rozmiarów gospodarki partyjnej przytacza Władimir Bukowski. W sprawozdaniu dla XXVIII Zjazdu KPZS (lipiec 1990 г.), złożonym przez Nikołaja Kruczinę, szefa zarządu gospodarczego КС, wartość całego „majątku partii", obejmującego m.in. nieruchomości, wkłady bankowe oraz nowe firmy komercyjne, oszacowana została na 4,9 mld rubli, czyli ok. 7,8 mld dolarów.29 Z ustaleń śledztwa wynika, że latem 1991 r. zarząd gospodarczy КС, będący prawdziwym „zarządem interesami КС",* wyasygnował środki niezbędne dla utworzenia 516 firm komercyjnych. Komercyjne „zarządzanie interesami КС" rozpoczęło się jeszcze przed 1991 r. Wspomniany zarząd był założycielem przynajmniej dwóch banków: Banku Związków Zawodowych ZSRS i „Tokobanku". Ponadto wiadomo, że 2,5 mld rubli zostało w 1990 r. ulokowane w formie depozytów w 12 bankach komercyjnych. Największym bankiem partii był Awtobank (1 mld rubli), który oficjalnie założony został przez kombinat samochodowy „Kamaz". W latach późniejszych „Tokobank" i „Awtobank" utworzyły grupę kapitałową „Awto-Toko", współpracującą z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Większość z ujawnionych przez śledztwo inwestycji partyj- 27Por. L. Timofiejew: Czornyj..., s. 247. 28Por. E. Novikov, P. Bascio: Gorbachev and Collapse of the Soviet Com-munist Party, New York 1994, s. 211-215. 29 Por. W. Bukowski: Moskiewski proces. Dysydent w archiwach Kremla, Warszawa 1998, s. 660. * Zarząd gospodarczy КС, czyli po rosyjsku uprawlenije diełami CK, tłumaczyć można jako zarząd sprawami albo — rozszerzająco — zarząd interesami КС. 334 Rozgrabione imperium nych nie została zwrócona, gdyż rząd Rosji nie opracował mechanizmu ich przekazania.30 Powstanie w ramach gospodarki sowieckiej „niejawnej gospodarki partyjnej" oraz utworzenie instytucji „upełnomocnionych firm (banków) partii" miało doniosłe znaczenie. Ten sam mechanizm został powtórzony trzy lata później, gdy powstały „upełnomocnione banki" rządu Moskwy, a następnie „upełnomocnione banki" rządu Rosji. Zasadniczy mechanizm prywatyzacji został opracowany i zweryfikowany w praktyce w ostatnich latach rządów komunistów. W sierpniu 1991 r. Nikołaj Kruczina popełnił samobójstwo. Po likwidacji partii komunistycznej „niejawna gospodarka partyjna" wcale nie znikła, ale na odwrót nastąpił jej wyraźny rozwój. Większość interesów zarządu gospodarczego КС przejął zarząd socjalno-produkcyj-ny Administracji Prezydenta FR, który w 1993 r. został przekształcony w zarząd interesami prezydenta. Miejsce kierownika zarządu zajął Paweł Borodin, który wokół Administracji Prezydenta stworzył dużą grupę finansową, złożoną z wielu firm komercyjnych, prowadzących rozległą działalność gospodarczą, zwłaszcza w szczególnie dochodowych dziedzinach, takich jak eksport surowców. Jeśli zarząd gospodarczy КС zatrudniał 6 tys. pracowników, to jego rosyjski następca zatrudniał — przynajmniej według słów samego Borodina z 1995 r. — 60 tys. osób.31 Aleksandr Panarin, politolog raczej niechętny wobec reform, tak określił zjawisko alternatywnej gospodarki partyjnej — „obecna symbioza nomenklaturowo-mafijna nie może po prostu zejść z areny politycznej. Jej tajemnice nie są wcale mniej subtelne, niż tajemnice «wielkiej podziemnej partii« (tj. partii komunistycznej — W. M.) — ich ujawnienie grozi śmiercią".32 W pierwszych latach reform gospodarczych operacje z nieruchomościami mogły przeprowadzać tylko firmy związane z nomenklaturą. Przyczyn było kilka. Po pierwsze, nikt nie posiadał nieruchomości. Ludność zamieszkiwała w mieszkaniach państwowych. Przedsiębiorstwa przemysłowe tylko rozporządzały budynkami i gruntami, będącymi własnością państwa. Tak więc tylko nomenklatura mogła dysponować nieruchomościami, będącymi własnością państwa. W okresie 30 Szerzej por. „Kommierstant-Daily" 30.07.1994. 31 Por. Czełowick podrnietajuszczij Staruju płoszczad', wywiad z P. Borodinem, „Obszczaja gazieta" 4-10.05.1995. 12 A. Panarin: Kakoje pńezidienstwo żdiot Rosiju, „Etika uspiecha" 1995, nr 5, s. 227. III. Przemiany własnościowe 335 powstawania pierwszych struktur komercyjnych najlepsze obiekty sprzedawane były po cenach ulgowych wyłącznie tym firmom, które powstawały przy udziale nomenklatury. Inaczej mówiąc nomenklatura sama sobie sprzedawała nieruchomości. Oczywiście po cenach symbolicznych. Z informacji prasowych wynika, że „Grupa-Most", obecnie jedna z większych grup kapitałowych w Rosji, kupiła w 1991 r. kilka budynków w centrum Moskwy za około 10 proc. ówczesnej ceny rynkowej. Kolejną przyczyną uprzywilejowanej pozycji nomenklatury na rynku nieruchomości był fakt, że partia komunistyczna była jedynym obok państwa właścicielem budynków. W okresie sowieckim posiadała ona ogromną ilości obiektów, w których znajdowały się niezliczone komitety partyjne, wydawnictwa, domy oświaty politycznej, pensjonaty, domy wczasowe, służby komunalne, hotele i szereg innych instytucji. Właśnie te budynki, rozlokowane w najbardziej dogodnych i prestiżowych miejscach, stanowiły „złoty kapitał" nomenklatury. W okresie pieriestrojki nomenklatura zaczęła uzyskiwać dochody tytułem wynajmu tych obiektów. Dlatego też Rada Najwyższa ZSRS bez większych problemów przyjęła ustawę o dzierżawie. Mer Moskwy Popów pisał, że władze stolicy zawalone były wnioskami różnorodnych organizacji społecznych o przyznanie im na własność budynków, w których się znajdowały. Większość z tych organizacji założona została przez partię komunistyczną, komsomoł lub związki zawodowe.33 O posiadanie, znajdującego się w Moskwie, hotelu КС „Oktiabrskaja" rozgorzała prawdziwa wojna w kręgach nomenklatury. Ostatecznie zwycięstwo odniósł zarząd gospodarczy Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej, a hotel nosi dzisiaj nazwę „Prezydent". O wiele ciszej przebiegała prywatyzacja innych hoteli partyjnych w Moskwie. Pomieszczenia w najlepszych budynkach w centrum Moskwy wynajmowały firmy, posiadające korzenie nomenklaturowe. Do dzisiaj na podstawie lokalizacji firmy można wnioskować o stopniu jej powiązania z partyjną elitą w niedawnej przeszłości. Kilka firm, których założycielem i szefem był Konstantin Zatulin, znajduje się w kompleksie budynków przy Starym Placu w Moskwie, zajmowanym kiedyś przez КС KPZS. W procesie prywatyzacji partia komunistyczna wykorzystywała podporządkowane jej organizacje społeczne. Istotną rolę odegrała wspomniana już „komsomolska gospodarka alternatywa", ale w nowych 33 Por. G. Popów: Czto diełat'? O stmtiegii i taktikie diemokraticzeskich sił na sowriemiennom etapie, Moskwa 1991, s. 14-15. 336 Rozgrabione imperium warunkach również związki zawodowe były komunistyczną szkołą kapitalizmu. Pierwsze w Związku Sowieckim przedsiębiorstwo z udziałem kapitału obcego — hotel międzynarodowy „Laguna" — powstało pod egidą związków zawodowych. Partnerem sowieckich aktywistów związkowych był Borys Birnsztejn, który pod koniec lata siedemdziesiątych wyemigrował do Izraela. W 1993 r. jego nazwisko stało się głośne w związku z aferami wokół wiceprezydenta Aleksandra Ruckoja i ministra bezpieczeństwa Wiktora Barannikowa. Już w 1991 r. Centralna Rada Turystyki i Wycieczek, będąca przedsiębiorstwem turystycznym centrali związków zawodowych, została przekształcona w spółkę akcyjną „Intertur". Nowa spółka przejęła na własność zarówno konta walutowe rady turystyki, jak i kompleksy hotelowe w Moskwie oraz sanatoria na Kaukazie. Prezesem spółki został Wiktor Pugijew, który jednocześnie był wiceprzewodniczącym Federacji Niezależnych Związków Zawodowych, powstałej ze zjednoczenia sowieckich branżowych związków zawodowych. Odpowiadał on za sprawy gospodarcze i zajmował się między innymi przekazywaniem spółce; „Intertur" najbardziej łakomych kąsków majątku związkowego. Spółdzielnie Doświadczenia z rozwojem gospodarki komsomolskiej były na tyle interesujące, że w 1988 r. przyjęta została ustawa, zezwalająca na prowadzenie indywidualnej działalności gospodarczej. Chętnych do uruchomienia własnego interesu było tak wielu, że przed biurami prowadzącymi rejestrację ustawiały się długie kolejki. Michaił Jurjew, pracownik naukowy Instytutu Genetyki Molekularnej, wspomina, że „takich kolejek nie widział nawet w Gumie lub w Cumie (nazwy największych domów towarowych w Moskwie — przyp. W.M.), gdy pojawiał się tam w sprzedaży jakiś deficyt". Po roku obowiązywania ustawy zarejestrowano 99 tys. spółdzielni, w których pracowały dwa miliony osób. Ustawa o indywidualnej działalności gospodarczej pozwoliła na założenie lub legalizację dziesiątków tysięcy niewielkich warsztatów i zakładów usługowych. Prawdziwy przełom stanowiła dopiero ustawa o spółdzielczości. Pozwalała ona na tworzenie spółdzielni zarówno przez osoby prywatne, jak i przez przedsiębiorstwa państwowe i organizacje społeczne. Właściwie dopiero ta ustawa umożliwiła powstanie warstwy ludzi bogatych. Początkowo spółdzielnie handlowały surowcami wtórnymi, z czasem zaczęły pomagać przedsiębiorstwom zbrojeniowym, np. w eksporcie zapasów metalu. Spółdzielnie powstawały także w sferze usług. Jednym z najbardziej popularnych ludzi w III. Przemiany własnościowe 337 tym czasie był Andriej Fiodorów, organizator spółdzielczej restauracji „Kropotkinskaja 36". Sensację stanowiły płatne toalety spółdzielcze. Ze spółdzielni wyrosło wiele dużych firm komercyjnych. Założona przez Michaiła Jurjewa spółdzielnia „Inter", tak jak większość, zajmowała się pośrednictwem. Jednakże w 1989 r. kupił on na kredyt fabrykę dodatków odżywczych do pasz. Był to pierwszy państwowy zakład przemysłowy w Związku Sowieckim sprzedany w prywatne ręce. Decyzję o sprzedaży podejmował osobiście ówczesny przewodniczący Komisji Planowania Republiki Białoruskiej Wiaczesław Kiebicz, w przyszłości pierwszy premier niepodległej Białorusi. Jurjew natomiast stał się założycielem grupy przemysłowej „Interprom", a w latach 1996-99 był wiceprzewodniczącym Dumy Państwowej Rosji. W tym samym czasie grupa młodych biologów założyła firmę „Bio-process", produkującą preparaty dla badań naukowych. Na jej czele stanął Kacha Bendukidze. Z czasem „Bioprocess" przekształcił się w kompanię holdingową, zakładającą inne kompanie-córki. Wśród nich najważniejszą rolę odgrywała Narodowa Naftowa Inwestycyjno-Prze-mysłowa Korporacja Euro-Azjatycka „Nipek". Zgodnie ze strategią gospodarki alternatywnej w skład grupy wszedł także własny bank „Promtorgbank". Firma ta zyskała rozgłos, gdy w 1993 r. nabyła akcje kombinatu „Urałmasz" w Czelabińsku, giganta przemysłu maszynowego. Był to pierwszy przypadek prywatyzacji tak wielkiego przedsiębiorstwa. Podobną ewolucję przeszły także inne duże firmy handlowe. Typowy schemat rozwoju od małej spółdzielni do dużej korporacji przedstawia historia grupy „Alfa". Andriej Rappoport i Michaił Fridman — założyciele spółdzielni „Kurier", która jak większość zajmowała się sprzedażą komputerów, w 1989 r. utworzyli przedsiębiorstwo z udziałem kapitału zagranicznego „Alfa-Eko". W 1991 r. powstała firma „Alfa-Bank", stanowiąca centrum „Alfa Group Consor-tium". Zasadnicze segmenty konsorcjum stanowiły: fundusz inwestycyjny (Alfa-Kapitał), kompania handlowa (Alfa-Eko) oraz kompania, zajmująca się obrotem nieruchomościami (Alfa-Estate). W 1993 r. w kierownictwie holdingu znalazł się Piotr Awen, b. minister stosunków gospodarczych z zagranicą w rządzie Jegora Gajdara. Ustawa z 1988 r. otworzyła drogę dla tych, którzy zaczynali swoją działalność od zera. Wśród przedsiębiorców tej pierwszej masowej fali wielu było pracowników nauki. Jednakże bardzo często ważnym elementem samodzielnej strategii było poszukiwanie poparcia struktur państwowych lub „ludzi państwa". Według socjologa Igora Bunina istniały dwie strategie przedsiębiorczości. Pierwsza polegała na po- 338 Rozgrabione imperium szukiwaniu zewnętrznego wsparcia, np. poprzez zatrudnianie w swojej firmie dzieci ministrów. Druga bezpośrednio bazowała na instytucjonalnych kontaktach w ramach nomenklatury. Antagonizm pomiędzy tymi dwoma strategiami przedsiębiorczości indywidualnej długo zachowywał swoje znaczenie. Geneza firmy była ważnym czynnikiem zróżnicowania w środowisku przedsiębiorców. „ Przecież nie na przetargu można było wynająć pomieszczenia na Starym Placu"* — zauważył kąśliwie M. Jurjew. Opinię Bunina potwierdzają wyniki badań socjologicznych, przeprowadzonych w 1993 r. przez Wadima Radajewa. Nowa rosyjska przedsiębiorczość od samego początku podzieliła się na dwie przeciwstawne orientacje. Jedni postanowili ściśle współdziałać z biurokracją, drudzy gotowi byli do współpracy z władzami tylko w sytuacjach wyjątkowych, gdy była im nieodzownie potrzebna jakaś usługa administracyjna. „Po upływie pierwszego »przedsiębiorczego« dziesięciolecia jesteśmy zmuszeni do konstatacji, że jeśli mowa o chociaż trochę poważniejszym biznesie, z reguły ci pierwsi działali z większym powodzeniem. Dodatkowe koszty, które ponosili, były wyższe, ale i efekty większe".34 Ingerencja biurokracji doprowadziła do wyraźnego podziału przedsiębiorców na dwie kategorie — tych, którzy za cenę „nieformalnych wydatków" osiągnęli wyraźne powodzenie oraz resztę, która zrezygnowała ze ścisłej współpracy z władzami. Radajew podaje, że dodatkowe wydatki wzrosły z 7 proc. do 31 proc. Przeprowadził on klasyfikację form wymuszania: łapownictwo, czyli opłata za dodatkowe usługi biurokratyczne, przekupstwo, czyli opłata za wykonanie przepisowych obowiązków oraz złośliwe wymuszanie, czyli opłata za za zlikwidowanie sztucznych trudności. Z presją wadź spotkało się 14 proc. przedsiębiorców w okresie rozpoczynania działalności i 34,5 proc. w dalszej jej fazie. Przy czym 28 proc. biznesmenów uważało, że skala wymuszeń wzrosła w ostatnich latach, 12 proc. — że spadła, a 60 proc. było przekonanych, że nie uległa zmianie. Znacznie częściej na wymuszenia skarżyli się szefowie nowych firm prywatnych niż prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych. Ponad połowa tych pierwszych uważała, że nie można z powodzeniem prowadzić działalności gospodarczej nie dając łapówek urzędnikom.35 'Siedziba КС. 34 W. Radajew: Formirowanie nowych rossijskich rynków: transakcyonnyjc izdzierżki, formy kontrola i dielowaja etika, Moskwa 1998, s. 328. 35 Por. A. Żurawlow, W. Pozniakow: Rossijskijc priedprinimatieli w souricmien-noj socynlnoj strukturie, „Socyołogiczeskije issliedowanija" 1994, nr 5, s. 61-68. III. Przemiany własnościowe 339 Gospodarka alternatywna od dawna istniała w Związku Sowieckim. Występowała on w różnych formach — legalnych, półlegalnych, oraz czysto kryminalnych. Z ustawy o indywidualnej działalności gospodarczej skorzystało wielu ukrytych sowieckich przedsiębiorców. Ustawa przede wszystkim otworzyła drogę do legalizacji tych form gospodarki alternatywnej, które cieszyły się oficjalną akceptacją. Sowiecki system gospodarczy w ograniczonym stopniu dopuszczał w sposób oficjalny do funkcjonowania mechanizmów quasi rynkowych. Nawet w okresie wojny, gdy cały przemysł zmobilizowany był dla potrzeb frontu, za cichą zgodą władz istniał prywatny handel, a nawet drobna wytwórczość. W miastach istniały nie tylko ogromne bazary, ale także sklepy komercyjne i półlegalny rynek walutowy. Państwo popierało działalność spółdzielni, zajmujących się wydobyciem złota i diamentów. Formy te zlikwidowano w 1947 r.% Odrodzenie gospodarki rynkowej w latach osiemdziesiątych rozpoczęło się w tych samych sferach. Pod koniec lat sześćdziesiątych znany był „eksperyment Chudenko". Szef jednego z sowchozów, Iwan Chudenko, uzyskał zgodę na swobodne dysponowanie wszystkimi środkami finansowymi przedsiębiorstwa. Szybko się jednak okazało, że cały sowiecki mechanizm finansowy w rolnictwie jest zbudowany w ten sposób, aby pracę robotników rolnych opłacać znacznie poniżej wartości siły roboczej. W ten sposób system sowiecki wypychał robotników na czarny rynek. Mechanizm ten ochraniany był systemem zakazów i nakazów. Chudenko naruszył ten system, podważając czarny rynek, będący warunkiem podtrzymania stabilności systemu politycznego, funkcjonującego niezależnie od gospodarki. Dlatego też został aresztowany, a następnie zmarł w więzieniu.37 Podobne eksperymenty były jednakże powtarzane w latach następnych. Na początku lat osiemdziesiątych utworzony został zespół (artel) poszukiwaczy złota „Peczora". Prasa porównywała tę wysepkę swobód ekonomicznych do Siczy Zaporoskiej. Pomimo poparcia samego ministra spraw wewnętrznych Aleksandra Własowa, artel został rozwiązany w 1987 r. Niedługo potem Mark Masarski, autor pracy doktorskiej o koncepcji jednostki w filozofii J. P. Sartre'a, a następnie korespondent czasopisma „Młody Komunista" oraz szef działu kadr artelu „Peczora", założył w 1987 r. — z poparciem Państwowego Ko- Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm w Rossii?, Moskwa 1998, s. 10. Por. L. Timofiejew: Czornyj..., s. 80-82. 340 Rozgrabione impeńum mitetu Budownictwa — spółdzielnię budowlaną „Wołchow". W utworzeniu tej spółdzielni pomagał Jegor Gajdar, wówczas redaktor czasopisma „Komunista". W 1991 r. spółdzielnia „Wołchow" przekształciła się w spółkę akcyjną. Masarski powołał również szkołę biznesmenów, Związek Spółdzielni Budowlanych, Stowarzyszenie Kierowników Przedsiębiorstw oraz spółkę akcyjną „Rosyjskie złoto". Natomiast Wadim Tumanów, założyciel artelu „Peczora", utworzył spółdzielnię budowlaną „Magistral", która budowała drogi w Republice Komi. Po 1991 r. wyemigrował on jednak do Namibii, gdzie zajął się poszukiwaniem złota. Aktywnym uczestnikiem podobnych eksperymentów ekonomicznych był także majster budowlany Nikołaj Trawkin, w przyszłości lider Demokratycznej Partii Rosji oraz minister bez teki w rządzie Wiktor Czernomyrdina. Zbliżona była droga Jurija Lebiediewa, specjalisty w zakresie technologii robót górniczych. W 1980 r. przy Instytucie Pedagogicznym w Gorno-Ałtajsku założył zespół, który na podstawie umów-zleceń wykonywał prace wdrożeniowe. W 1989 r. dzięki poparciu premiera Rosji Iwana Siłajewa uruchomił własną firmę „Silen", która szybko przekształciła się w kompanię holdingową. We wszystkich tych przypadkach nastąpiła nie tyle legalizacja, ile podniesienie na nowy poziom organizacyjny dotychczasowej działalności gospodarczej, realizowanej w formie pracy na w pełni oficjalne umowy. Uruchomienie tego typu działalności zawsze wymagało poparcia wysoko postawionych osób w hierarchii nomenklaturowej. Za każdym razem powstanie takich firm umotywowane było koniecznością uruchomienia pewnych specyficznych i ważnych zasobów, takich jak umiejętności, wiedza lub nowe technologie, które nie mogły być uruchomione w ramach mechanizmów gospodarki oficjalnej. W wypadku Liebiediewa chodziło o oryginalne rozwiązania w dziedzinie geologii. Jego zespól wykonywał wysoce specjalistyczne prace, np. przy budowie wielkich elektrowni wodnych. Specyficznym zasobem uruchamianym w spółdzielniach Masarskiego i Tumanowa była natomiast praca sezonowa. System gospodarki socjalistycznej już od początku lat sześćdziesiątych dopuszczał ograniczoną swobodę działania szefów przedsiębiorstw, starających się wykorzystać w realizacji planowych zadań, oficjalnie nie akceptowane zasoby ekonomiczne. Przykładem wykorzystywania „nieprawomocnych zasobów" było zatrudnianie pracowników z pominięciem obowiązujących przepisów meldunkowych. Brak wolnych rąk do pracy w wielkich miastach spowodował zatrudnianie do prostych prac fizycznych imigrantów z południa imperium, III. Przemiany własnościowe 341 zwłaszcza z Kaukazu. W ten sposób w budownictwie powstały brygady szabaszników. Nie znali oni systemu administracyjnych ograniczeń, ale pracowali po 12-14 godzin na dobę, często w dni oficjalnie wolne od pracy. Stąd też wzięła się potoczna nazwa tych brygad. Szabasznicy nie byli zatrudnieni na etatach, ale pracowali na podstawie umów o dzieło. Wysokość zarobków była więc uzależniona od ilości wykonanych robót. Ta zaś pozostawała w ścisłej zależności od rytmiczności dostaw materiałów budowlanych ze strony państwowych hurtowni. Czasami wystarczało odwoływanie się do przysłowiowej kaukaskiej gościnności, częściej konieczne było zwykłe przekupstwo. Podobny system gwarantował szabasznikom wysokie zarobki, ale jednocześnie rodził poważne napięcia. Tak więc obok eksportu metali i handlu komputerami, ważnym sektorem rozwoju gospodarki alternatywnej było budownictwo. To właśnie w tym sektorze powstał system wolnego najmu sezonowych brygad pracowniczych, opłacanych z pominięciem obowiązujących przepisów. Firmy szabaszników, młodzieżowe kompleksy budowlane, artele, spółdzielnie już w 1991 r. przejęły ok. 15 proc. ogółu robót budowlanych. Pod koniec lat osiemdziesiątych do Rosji zaczęła napływać fala uciekinierów różnej narodowości — Rosjan, Ormian, Turków mesche-tyńskich. Pojawienie się uchodźców było efektem zarówno lokalnych konfliktów etnicznych na południu imperium, jak i kształtowania się tam reżimów etnokratycznych. Większość spośród uchodźców poszukiwała pracy w sektorach nie objętych ścisłą kontrolą administracyjną. Efektem było zaostrzenie się konkurencji o dochodowe miejsca pracy. Gwałtownie też wzrósł odsetek ludności napływowej wśród przedsiębiorców i „wolnych" robotników. Pojawiło się zjawisko „przedsiębiorczości etnicznej", czyli wzmożonej aktywności ekonomicznej mniejszościowych grup narodowych. Faktycznie wśród przedsiębiorców moskiewskich nadreprezentowani byli Ukraińcy, Żydzi, Ormianie i przedstawiciele innych narodów Zakaukazia.38 Skutkiem tego było narastanie konfliktów etnicznych oraz ingerencja prokuratury i milicji w celu oddzielenia „swoich" i „obcych".39 Rozpoczęły się represje przeciwko szabasznikom i nowym przedsiębiorcom. W drugiej polowie lat osiemdziesiątych, w miarę pogarszania się sytuacji gospodarczej, władze często sięgały po hasła walki ze „speku- 38 Por. W. Radajew: Etniczeskoje priedprinimatielstwo: mirowoj opyt i Ros-sija, „Polis" 1993, nr 5, s. 86. 39 Por. W. Iljin: Rossijskij rasizm. Soiuietskije/rossijskije „czornyje" wczera i siegodnija. A zawtra? „Nowaja jeżedniewnaja gazieta" 7.12. 1994. 342 Rozgrabione imperium lantami" i z „korupcją". Dla spółdzielców wprowadzono specjalny podatek progresywny. Gdy płaca miesięczna osiągnęła 1500 rubli podatek wynosił 90 proc. Pozostali obywatele płacili podatek dochodowy w wysokości 13 proc. Dla porównania warto podać, że płaca ministra wynosiła 700-900 rubli, a członek Biura Politycznego zarabiał 1200 rubli. Walka ze „spekulantami" rozpoczęła się w tym samym czasie, gdy pełną parą toczył się już proces prywatyzacji nomenklatury. W latach 1987-91 rynek rozwijał się w znacznym stopniu w sposób spontaniczny. W tym okresie możliwe było pojawienie się wśród przedsiębiorców ludzi spoza nomenklatury. Energiczni przedstawiciele pluto-kracji często osiągali znaczne sukcesy. Państwo w pełni wykorzystywało swoją władzę nad gospodarką, aby prowadzić selekcję przedsiębiorców na tych, którzy mieli prawo obsługiwać jego interesy oraz na tych, którzy takiego prawa byli pozbawieni. „Spekulantami" określano tych przedsiębiorców, którzy nie uzyskali politycznego pozwolenia na osiąganie dużych zysków. Oczyszczenie rynku od samodzielnych i nie powiązanych z biurokracją firm było realizowane w różnych formach: presji ekonomicznej, działań prokuratury lub represji milicyjnych. Ważną rolę odgrywało selektywne stosowanie przepisów prawa, martwych tylko dla uprzywilejowanych. Doskonałym przykładem takiego martwego prawa były przepisy kodeksu karnego, zakazujące indywidualnej działalności gospodarczej lub operacji w walutach obcych. W 1989 r. rozpoczął się „pokazowy proces o ogólnozwiązkowym znaczeniu" przeciwko twórcom spółdzielni „Tełłur". Oskarżeni oni byli o „prowadzenie indywidualnej działalności gospodarczej w szczególnie dużych rozmiarach". Wyrok uniewinniający zapadł dopiero w 1994 r. Instrument martwego prawa mógł także działać w inny sposób, gdy państwo nie stało na straży przestrzegania umów oraz nie gwarantowało bezpieczeństwa działalności gospodarczej. Powyższa praktyka władz w znacznym stopniu przyczyniła się do rozwoju zorganizowanej przestępczości. Władze mogły również okresowo „ożywiać" przepisy o obowiązku meldunkowym, co uczyniono w okresie obowiązywania stanu wyjątkowego w Moskwie w 1993 r. Milicja masowo usuwała wtedy ulicznych handlarzy Azerów i Czeczeńców, stanowiących konkurencję dla dużych firm handlowych, blisko związanych z rządem stolicy.40 Dobrym przykładem presji ekonomicznej przeciwko „obcym" firmom było załamanie piramidy finansowej МММ, założonej przez outsi- 40Por. Moskowskoje prawitiełstwo Jurija Łużkowa: włastnyj połiencyał, roi, miesto i wlijanije w rossijskoj politikie. Tekst powielany, Moskwa 1994, s. 28. III. Przemiany własnościowe 343 dera Siergieja Mawrodi, który zaczynał nie w Komsomole, ale jako zwykły farcowszczik, sprzedający pochodzące z drobnego przemytu dżinsy. Podobny sens miała historia upadku giełdy materiałów budowlanych „Alisa", założonej przez Hermana Sterligowa, twórcę klubu młodych milionerów. W 1989 r. był on współpracownikiem — powiązanej z KGB — firmy ANT. Potem założył giełdę, której udziałowcem był znany przedsiębiorca Artiom Tarasów. Pod koniec 1991 r. firma ta przestała w praktyce funkcjonować, chociaż jej założyciel był spokrewniony z generałem KGB Aleksandrem Sterligowym, który w tym czasie zakładał wiele organizacji nacjonalistycznych. W prasie szeroko była opisywana historia Leonida Szpigla, aresztowanego w czasie kampanii przeciwko spekulantom.41 Był on szefem brygady szabaszników, budującej dacze i drogi dojazdowe. Został skazany na osiem lat pozbawienia wolności za niewykonanie umów ze spółdzielniami działkowców, pod pretekstem nieterminowych dostaw materiałów budowlanych. Po warunkowym zwolnieniu w 1992 r. działał w stowarzyszeniu obrony represjonowanych przedsiębiorców i swobód ekonomicznych. Następnie, wraz z Konstantinem Borowojem organizował Partię Wolności Ekonomicznej. Według danych stowarzyszenia, którego liderem był dysydent Wiktor Sokirko, na początku lat dziewięćdziesiątych w więzieniach znajdowało się 127 tysięcy przedsiębiorców. Znaczna ich część, została skazana za spekulację lub handel walutą już w okresie rządów Gorbaczowa. Generalnie rzecz biorąc, ustawa z 1988 r. umożliwiła przejście do jawnej działalności gospodarczej także tym przedsiębiorcom, którzy już wcześniej funkcjonowali w ramach szarej strefy gospodarczej. Typowa pod tym względem może być historia kariery Iwana Kiwielidi. Dziennikarz telewizyjny i prasowy, podjął w 1978 r. pracę w państwowej gastronomii. Założył pierwszą w Moskwie pizzerię. To najbardziej typowy przykład pracy „dochodowej", czyli przynoszącej dodatkowy, oprócz pensji, dochód. Ten typ pracy mieścił się już w obszarze szarej strefy gospodarczej, związanej z zaspokajaniem „deficytowych" potrzeb konsumpcyjnych. Początkowo Kiwielidi współpracował z Artiomem Tarasowem w sławnej spółdzielni „Tiechnika". Zdobyła ona rozgłos dzięki pionierskiemu zastosowaniu następującego schematu: skup złomu po cenach wewnętrznych — eksport złomu po cenach światowych — zakup komputerów za otrzymany zysk — sprzedaż komputerów i ponowne osią- 41 Por. G. Żaworonkow: „Ja priszoł к wam iz zony...", „Moskowskije nowosti" 1991, nr 48, oraz A. Jefimowa: Fanyczy obiediniajties', „Stolica" 1992, nr 6. 344 Rozgrabione imperium gniecie zysku dzięki dużej różnicy cen. Pozwoliło to w ciągu pierwszych trzech miesięcy działalności przekształcić pięćset dolarów w pięćset tysięcy dolarów. Tarasów, jeden z pierwszych legalnych milionerów w Związku Sowieckim, zdobył rozgłos, płacąc milionowe składki partyjne. Był założycielem dużego stowarzyszenia handlu zagranicznego „Istok". Następnie wyjechał za granicę w związku ze skandalem wokół obligacji pożyczki „Urodzaj-90". W 1988 r. Kiwielidi założył własną spółdzielnię „Delta" o szerokim profilu działalności. W 1990 r. rozpoczął on działalność polityczną, zakładając wspólnie z Tarasowem Związek Zjednoczonych Spółdzielców ZSRS. Jednocześnie został dyrektorem generalnym zjednoczenia „Wnie-szekonomintiegracja". Następnie założył stowarzyszenie handlu zagranicznego „Interagro", kontrolujące szereg firm importujących żywność. Na początku 1991 r. utworzył „Rosbizniesbank", który miał wspierać małe przedsiębiorstwa. Jak wielu przedsiębiorców nowej fali szybko zajął się organizowaniem niezależnej prasy. Był on współzałożycielem agencji informacyjnej „Wiek-inform" oraz gazet „Kommiersant" i „Wiek". Jako przewodniczący Rady ds. Przedsiębiorczości przy rządzie Jegora Gajdara stał się uznanym liderem niezależnej przedsiębiorczości. W sierpniu 1995 r. został zamordowany w tajemniczych okolicznościach. W latach 1989-90 nastąpiła faktyczna legalizacja szarej gospodarki. Andriej Nieszczadin, zastępca dyrektora Instytutu Ekspertyz Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, uważa, że na tym polegał sens większości decyzji podejmowanych przez rządy Ryżko-wa i Pawłowa, a zwłaszcza ustaw o spółdzielniach i o przedsiębiorstwie państwowym.42 Spółdzielnie odegrały dwojakie znaczenie w procesie rozwoju gospodarki alternatywnej. Powstawały nowe firmy, które rozwijały się dzięki cichemu poparciu nomenklatury. Następowała również legalizacja za pośrednictwem spółdzielni, nielegalnych i półlegalnych kapitałów, w tym także partyjnych. Jednocześnie do rodzącej się warstwy przedsiębiorców przeniknęło wielu ludzi nowych, nie dysponujących odpowiednimi powiązaniami. Nastąpił więc proces selekcji firm uprzywilejowanych i pozostałych. „Gospodarka w cieniu" Trudno jest dokładnie określić, jaka część nowych przedsiębiorców wywodzi się z warstwy starych „nielegalnych" przedsiębiorców, 42 Por. A. Nieszczadin: „Czulok" stoimostju w wosiem' miłliardow dolarów, „Stolica" 1994, nr 46. HI. Przemiany własnościowe 345 nazywanych po rosyjsku tieniewikami. Z badań przeprowadzonych w 1991 r. przez Instytut Socjologii Akademii Nauk i niezależny Instytut Polityki Stosowanej wynika, że ok. 40 proc. badanych przedsiębiorców zajmowało się kiedyś nielegalnym biznesem. Ponadto 22 proc. przyznało się, że byli kiedyś karani, a 25 proc, że aktualnie utrzymują kontakty ze światem przestępczym. Większość oświadczyła, że nie można zajmować się biznesem nie dając łapówek pracownikom władz lokalnych (63 proc), służb finansowych (58 proc.) i celnikom (48 proc).43 Aleksandr Smoleński, założyciel dużego Banku „Stolicznyj", może posłużyć za przykład nowego przedsiębiorcy, skazanego w przeszłości za indywidualną działalność gospodarczą. Będąc starsz\an majstrem w oddziale wydawniczym Ministerstwa Przemysłu Materiałów Budowlanych, wydrukował „na lewo" Biblię, za co w 1981 r. otrzymał wyrok 2 lat pobytu w obozie pracy. Na prywatne wydrukowanie Biblii Smoleński zużył ok. 7 kg państwowej farby drukarskiej. Po kilku latach był on już tak bogatym człowiekiem, że ofiarował 53 kg złota na pokrycie kopuł Soboru Chrystusa Zbawiciela. Równocześnie z wielu publikacji prasowych wynika, że znaczna część dawnej „szarej gospodarki" nie znalazła dla siebie miejsca w nowych warunkach ekonomicznych. Istniała otwarta wrogość pomiędzy tymi przedsiębiorcami, którzy w trudnych sowieckich warunkach sami tworzyli swoje firmy, a tymi, którzy interes uzyskali niejako w spadku. Dawni nielegalni przedsiębiorcy chlubili się latami spędzonymi w więzieniach i obozach, tak jak niegdyś rewolucjoniści dumni byli z carskiej katorgi, nie zdołali jednak przystosować się do nowych warunków. Jak zauważył Leonid Szpigel „Atlantyda szarego biznesu powoli, niechętnie pogrąża się w niebycie wraz z całym Systemem".44 Zapewne w szarej gospodarce nastąpiły w okresie reform gospodarczych zasadnicze zmiany strukturalne. Być może w jakimś stopniu działał tutaj — wspomniany wyżej — mechanizm państwowej selekcji przedsiębiorców, oczyszczający miejsce dla warstwy uprzywilejowanej. Problem powiązania nowej gospodarki rynkowej ze starą sowiecką szarą strefą ma doniosłe znaczenie strukturalne. Szary sektor stanowił bardzo istotny element gospodarki socjalistycznej. Zasadniczym zadaniem tego sektora gospodarki była produkcja w państwowych przedsiębiorstwach dóbr konsumpcyjnych, zwanych potocznie deficytem, kierowanych następnie do nielegalnego obrotu rynkowego. Bezpośrednio or- 43 O. Krysztanowskaja (red.): Itogowoj naucznyj otczot gruppy izuczenija sowietskoj elity za 1991, Institut Socyołogii AN, Moskwa 1991, s. 7 i nast. 44 L. Szpigiel: Ni strany smienit', ni tiemy, „Stolica" 1994, nr 30. 346 Rozgrabione imperium ganizacją tej produkcji zajmowali się ludzie nazywani cechowikami." Praktycznie w każdym przedsiębiorstwie istniała ukryta produkcja, której wyroby były wymieniane na inne dobra i usługi. „Pracowałem — wspomina znany pisarz Aleksandr Kabakow — w wyjątkowo tajnym zakładzie, w którym kierownicy organizowali produkcję motorówek z materiałów o przeznaczeniu strategicznym, wywozili je z terenu zakładu pilnowanego niczym granica państwowa i spokojnie sprzedawali".43 „Gospodarka w cieniu" zaczęła powstawać w Związku Sowieckim już w latach czterdziestych. Związane to było z napływem dolarów i zdobyczy wojennych z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Stopniowo przedsiębiorcy szarej strefy zrastali się z oficjalną nomenklaturą, aż zostali zalegalizowani przez powszechnie obowiązujące prawa zwyczajowe. „Szara gospodarka" produkowała głównie towary powszechnego użytku. Według szacunków ekonomisty Borysa Mi-tina wytwarzała ona 15-20 proc. produktu krajowego brutto. Podaje on również, że w latach siedemdziesiątych roczne dochody Otari Łozisz-wili, właściciela sieci cechów w Gruzji wynosiły ok. 4 min dolarów. Akcjonariuszami jego firmy byli prawie wszyscy członkowie Komitetu Centralnego gruzińskiej partii komunistycznej.46 W okresie sowieckim w szarej gospodarce można było wyodrębnić trzy najważniejsze sektory: 1) „gospodarkę nieoficjalną", czyli legalną działalność gospodarczą, realizowaną z pominięciem oficjalnej statystyki produkcji towarów i usług, np. „lewa" produkcja w przedsiębiorstwach państwowych; 2) „gospodarkę kryminalną", czyli zabronione przez prawo formy działalności gospodarczej, np. handel narkotykami; 3) „gospodarkę fikcyjną", czyli odnotowywanie w statystyce, realnie nie istniejącej produkcji towarów i usług, np. fałszowanie wskaźników wykonania planu.47 W zależności od przyjętego punk- * Nazwa pochodzi od rosyjskiego słowa cech, czyli warsztat, wydział produkcyjny. Chodziło o nieoficjalny wydział, ukryty w oficjalnym przedsiębiorstwie. 45 A. Kabakow: Kto karmi potwora, „Gazeta Wyborcza" 6-7. 06.1998. 46 Por. Czto imiejem — nie chranim... Czło za tip choziajstwienno-ekonomi-czeskoj sistiemy suszczestowował w SSSR do pieriestrojki. Dyskusja redakcyjna, „Rossija-2010" 1993, nr 1, s. 27. 47 Por. T. Koriagina: Tieniewaja ekonomika w SSSR: analiz, ocenki, prognozy „Woprosy ekonomiki" 1990, nr 3 s. 33. Szerzej mechanizm „lewej" produkcji w państwowych przedsiębiorstwach analizują G. Jawlińskij: Ekonomika Rossii: nasledstwo i wozmożnosti, Moskwa — Char'kow 1955, s. 20-28, oraz J. Jaremienko: Ekonomiczeskije biesiedy, Moskwa 1999, s. 48 i nast. III. Przemiany własnościowe 347 tu widzenia różnie można było oceniać rozmiary „szarej gospodarki" u schyłku Związku Sowieckiego. Tatiana Koriagina obliczyła, że rozmiary tego sektora gospodarki można było szacować od 20 mld do 150 mld rubli. Również jego dynamika od początku lat sześćdziesiątych do początków lat dziewięćdziesiątych wynosiła od 4 do 30 razy. O rozmiarach szarej gospodarki można wnioskować tylko pośrednio na podstawie cząstkowych danych. W maju 1993 r. Asłanbek Asła-chanow, przewodniczący podkomitetu ds. prawa, praworządności i walki z przestępczością w Radzie Najwyższej FR podał, że kapitały grup przestępczych równały się 30-40 proc. ówczesnego budżetu Rosji. Grupy te zgromadziły w latach 1991-92 ok. 18-20 mld dolarów. Już w latach siedemdziesiątych „w cieniu" zostały zgromadzone kapitały równe 1/3 produktu krajowego brutto Związku Sowieckiego. Przełomowe znaczenie miało wprowadzenie w 1988 r. ustawy o spółdzielczości. Gorbaczow — zdaniem Asłachanowa, wówczas pracownika milicji — zabronił prokuraturze i milicji ingerować w sprawy spółdzielni. Jak wynika z wcześniejszych wywodów zakaz ten mógł dotyczyć jedynie uprzywilejowanej części firm komercyjnych. Na pewno bardzo umocniło szarą gospodarkę skierowanie do niej części kapitałów partyjnych. Szara gospodarka służyła mobilizacji ukrytych przed planem zasobów ekonomicznych w celu osiągania indywidualnych dochodów. Jak wynika ze wspomnień Ernsta Rostowa, w „cieniu" szefa dziewięciu fabryk obuwniczych, „nieprawomocnym" zasobem ekonomicznym mogła być np. wysoka jakość pracy.48 Innymi słowy szara strefa w systemie socjalistycznym powstała nie dlatego, że w gospodarce panował permanentny deficyt zasobów, ale na odwrót, „w cieniu" ukryte były ogromne i niewykorzystywane zasoby. Nomenklatura była więc zainteresowana w istnieniu szarej gospodarki, która znajdowała się pod jej stałą kontrolą. Do zadań części funkcjonariuszy (tieniewaja nomienkłatu-ra) należało utrzymywanie regularnych kontaktów z cechowikami. Wyroby szarej gospodarki służyły również zaspokojeniu bezpośrednich potrzeb konsumpcyjnych nomenklatury. Formą realizacji, powiązań gospodarki alternatywnej z nomenklaturą było przekazywanie dóbr i usług oraz dalsza ich wymiana w obrębie nomenklatury. W ten sposób powstał system wymiany, nazywany barterem, który później rozszerzył się na całą gospodarkę, a nawet na kontakty w ramach RWPG.49 4Я Por. G. Żaworonkow: Tieniezuiki isczezajut w połdien', „Ogoniok" 1994, nr 38-39. 49 Por. S. Kordonskij: Postpicriestrojecznoje..., s. 182 i nast. 348 Rozgrabione imperium Na przecięciu pola działania nomenklatury i różnych form gospodarki alternatywnej ukształtowała się jednolita nomenklaturowo-kryminalna przestrzeń ekonomiczna. O jej rozmiarach świadczyć mogą głośne w latach osiemdziesiątych afery gospodarcze — sprawa pierwszego sekretarza komitetu krajowego KPZS w Krasnodarze oraz afera bawełniana w Uzbekistanie. Historyk Aleksandr Niekricz pisał, że sowiecka biurokracja i milicja w kraju krasnodarskim zajmowały się łapówkarstwem w skali, „w porównaniu z którą czasy Gogola wydadzą się wesołym wodewilem".50 Oskarżony w tej sprawie sekretarz komitetu krajowego Anatolij Tarada, zaczął w swoich zeznaniach obciążać kierowników wydziałów КС. Tydzień później zmarł na zawał serca w areszcie śledczym. Pierwszy sekretarz komitetu S. Miodunow oraz minister spraw wewnętrznych ZSRS Nikołaj Szczołokow zostali odwołani ze swoich stanowisk. Miodunow był protegowanym Breżniewa, a Szczołokow jego szwagrem. Samobójstwo popełnił także inny protegowany gienseka S. Cwigun, pierwszy zastępca przewodniczącego KGB. W procesie uzbeckim skazani zostali w 1986 r. na karę śmierci minister przemysłu bawełnianego republiki W. Usmanow i pierwszy sekretarz komitetu obwodowego w Bucharze A. Karimow. Ten ostatni został ułaskawiony. Minister spraw wewnętrznych Uzbekistanu K. Ergaszow popełnił samobójstwo. Ponadto na kilka lat więzienia skazany został zięć Breżniewa i minister spraw wewnętrznych ZSRS J. Czurbanow. Uniewinnieni zostali pierwszy sekretarz КС Komunistycznej Partii Uzbekistanu I. Usmanchodżijew oraz wysoki urzędnik КС KPZS W. Smirnow. W grudniu 1991 r. wszyscy skazani w tym procesie zostali uniewinnieni. Interesujący był wymiar ekonomiczny sprawy uzbeckiej. W wyniku fałszowania statystyk Uzbekistan sprzedał bawełnę po cenach wyższych niż ceny państwowe, które były kilkakrotnie niższe od cen światowych. Istota przestępstwa polegała na tym, że przedmiotem sprzeda-ży-kupna stały się wskaźniki gospodarki planowej. Niejako sama władza stała się przedmiotem obiegu rynkowego. Główny oskarżony Wa-chab Usmanow porównywał w swoich zeznaniach poziom cen na 50 A. Niekricz: Zołotoj wiek nomienkłatury, (w:) J. Afanasjew (red.): So-wietskoje..., s. 435. Ujawnienie afer w Krasnodarze i w Uzbekistanie stanowiło wyjątek, spowodowany politycznym zamiarem skompromitowania „klanu" Breżniewa. Inne wypadki korupcji na wysokim szczeblu zostały zatuszowane (np. w Leningradzie, w Ministerstwie Handlu Zagranicznego). Por. G. Satarow, M. Lewin, M. Cywik (red.): Rossija i kor-rupcja: kto kogo. Tekst powielany, Moskwa 1998, s. 4-5. III. JPrzemiany własnościowe 349 wskaźniki planowe na rynku moskiewskim i taszkienckim. Ta sama usługa, polegająca na zawyżeniu wyników produkcyjnych, w Moskwie była tańsza niż w Taszkiencie. Minister Usmanow za każdym razem, gdy przyjeżdżał z Taszkientu do Moskwy czuł się jak na wschodnim bazarze. Taki był zasięg „czarnego rynku". Proces wskazywał więc na systemowy charakter nowych stosunków rynkowych. Trafnie ujął to Smirnow w swoich zeznaniach. „Przyznaję, że była to łapówka, ale ze względu na istniejącą sytuację odniosłem się do niej jak do normalnego zjawiska". O stopniu rozkładu ideologii komunistycznej świadczył fakt, że Smirnow nie powoływał się w swoich zeznaniach na leninowską normę „sytuacji obiektywnej". Niemniej jednak wysoki funkcjonariusz КС KPZS uważał łapówkę za normę gospodarki socjalistycznej. Zwraca również uwagę czysto mafijny sposób zakończenia spraw krasnodarskiej i uzbeckiej. Ludzie, którzy dużo wiedzieli i wpadli, musieli zginąć. Lew Timofiejew, który przez lata studiował sowiecki „czarny rynek" i skazany został za wydanie w samizdacie zbioru artykułów „Technologia czarnego rynku, czyli chłopska sztuka głodowania", uważa, że istniała tylko szara gospodarka. „Cała sowiecka gospodarka — pisał on — od góry do dołu była przeniknięta stosunkami «czarnego rynku». Stanowiły one żywy krwioobieg tego martwego organizmu. Krew, a nie cień. O tym zawsze wiedzieli gospodarze-komuniści i kontrolowali te stosunki, a nawet kultywowali je, doskonale rozumiejąc, że nie stanowią one najmniejszego zagrożenia dla ich władzy".51 W ścisłym tego słowa znaczeniu struktura legalnej gospodarki socjalistycznej i struktura socjalistycznej „szarej strefy" ściśle się ze sobą pokrywały. Dlatego też termin „druga gospodarka" — jego zdaniem — nie ma sensu. Niczego „drugiego" tutaj nie ma. Timofejew w gruncie rzeczy zwraca uwagę na zatarcie różnic pomiędzy formalnymi, a nieformalnymi strukturami zarządzania, w których obowiązywały podobne reguły. Nielegalna produkcja odbywała się w legalnych przedsiębiorstwach. Tieniewyje przetargi odbywały się w gabinetach oficjalnych instytucji, a sprzedawcy i klienci szarego rynku zajmowali ściśle określone miejsca w oficjalnej hierarchii społecznej. Ten sam aparat biurokratyczny kontrolował obieg dóbr w gospodarce oficjalnej i w szarej strefie. Liderami szarej strefy była elita strefy oficjalnej — partyjna i gospodarcza nomenklatura. Kluczowa rola nomenklatury w procesie dystrybucji dóbr w obu sferach gospodarki spowodowała, że rozwój 51 L. Timofiejew: Czornyj..., s. 230. 350 Rozgrabione imperium gospodarki „w cieniu" następował w miarę wykorzystywania przez nomenklaturę możliwości transferu dóbr ekonomicznych z gospodarki oficjalnej do szarej strefy. Dokonywało się to np. poprzez mechanizmy alternatywnej gospodarki komsomolskiej. Masowego charakteru proces ten nabrał w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, gdy upadek komunizmu był faktycznie przesądzony rozmiarami tieniewoj prywatyzacji. Formalnie rzecz biorąc — Timofiejew ilustruje swoją myśl czytelnym przykładem — wszystkie lasy stanowią własność państwa. Jednakże do pnia każdego drzewa stoi długa kolejka „pretendentów do nieformalnego posiadania". Każdemu szczeblowi w hierarchii podejmowania decyzji odpowiada określony szczebel czarnego rynku, na którym są ustalane nieformalne prawa własności. Gdy państwo oficjalnie proklamowało początek prywatyzacji była ona już faktycznie zakończona.52 Ekonomiczny sens pieriestrojki polegał więc — zdaniem Timofiejewa — na legalizacji i ideologicznej legitymizacji tych stosunków rynkowych, które żywiołowo ukształtowały się w warunkach politycznego panowania nomenklatury. Timofiejew uważa, że systemowy charakter „szarej strefy" ujawnia kryminalną podstawę i istotę komunistycznej doktryny. Jego „zdaniem partia przekształciła się w mafię".53 Na systemowy charakter powiązania nomenklatury z szarą gospodarką i z gospodarką kryminalną zwracają uwagę także inni obserwatorzy wydarzeń. Szpigel zauważa, że w Związku Sowieckim wszystko zmierzało do przejęcia władzy przez szarą gospodarkę. „Struktury zarządzające, aparat i podlegające im organy systematycznie zrastały się z szarym biznesem. Często wysoki funkcjonariusz partyjny stawał się bossem szarej gospodarki".54 Jednakże z istnienia nomenklaturowo-kryminalnych powiązań nie można chyba wyciągać wniosku o tożsamości mafii i nomenklatury. Mafia była korporacją zawodową, utrzymującą się z nielegalnych form przedsiębiorczości, a partia komunistyczna była raczej kliką, czyli grupą osób popierających się nawzajem, aby zapewnić sobie niezasłużone korzyści.55 W ogóle sam termin Jieniewaja gospodarka" posiada czysto imperialny i despotyczny charakter. Zdradza taki sposób myślenia, zgodnie z którym każda próba odłączenia się od państwa jest „ciemną sprawką", wymagającą natychmiastowego „wyjaśnienia". Car Piotr mawiał w takich sytuacjach, że tieniewoje dieło wymaga wyjaśnienia w katow- 52 Por. idem: Institucyonalnaja..., s. 534-535. 53 Idem: Czornyj..., s. 204. 5+ L. Szpigiel: Ni struny... 55 Por. A. Chłopin: Grażdanskoje..., s. 16. III. Przemiany własnościowe 351 ni. Komuniści, używając tej samej terminologii, dowodzili, że są w prostej linii politycznymi spadkobiercami despotycznego imperatora. Główna słabość „czarnego rynku" w odróżnieniu od legalnego, polegała na tym, że powstałe tam kapitały nie mogły być legalnie inwestowane. Przedsiębiorcy, którzy próbowali to robić, popełniali przestępstwo i byli aresztowani. Większość znanych tieniewików nie ominęła więzienia. Z drugiej zaś strony stosunki ekonomiczne „w cieniu" znajdowały się pod ochroną tylko norm kryminalnego „szarego prawa". Dlatego też gdy nastąpiło ujawnienie kapitałów nagromadzonych w szarej strefie, stały się one obiektem szczególnie zmasowanej przemocy ze strony struktur kryminalnych. To znaczy, że rozwój przestępczości zorganizowanej w Rosji zdeterminowany został przez nomenklaturowy charakter procesów prywatyzacji. Nomenklaturowa prywatyzacja uwolniła nowych właścicieli od presji państwa, ale uczyniła ich bezbronnymi wobec przemocy kryminalnej, co spowodowało masową kryminalizację młodego rosyjskiego kapitalizmu. Odrębnym problemem jest etyczny wymiar szarej gospodarki. Przedsiębiorcy jest niezwykle trudno wkroczyć w sposób cywilizowany na niecywilizowany rynek. Społeczeństwo sowieckie było amoralne ze swojej istoty, „nieetyczność otrzymaliśmy — pisze Igor Bunin w swoim studium o narodzinach warstwy przedsiębiorców — w spadku, prawie że genetycznie".56 Ukształtowanie się nowej moralności rynkowej będzie możliwe w odległej perspektywie po zakończeniu procesu rozpadu socjalistycznego państwa oraz po ukształtowaniu się gospodarki rynkowej. Obecnie dominuje raczej odmienny typ moralności. Pewien przedsiębiorca, który w latach 1980-87 zajmował się handlem przywożonymi z zagranicy artykułami konsumpcyjnymi, wyznał ankieterowi firmy socjologicznej, że „codziennie rano stara się chodzić do cerkwi nie po to, aby prosić o coś Boga, ale po to, żeby uzyskać akceptację własnych uczynków". Zasadnicza przyczyna tej sytuacji tkwi w zupełnie niewyobrażalnych stosunkach ekonomicznych, w których przestępczość stanowi tylko widoczną część góry lodowej. Nie należy jednakże zapominać, że „gospodarka w cieniu" posiada jeszcze jeden istotny aspekt. Pisał on nim Timofiejew w książce o chłopskiej sztuce głodowania, czyli o sztuce przeżycia w nieprawdopodobnie trudnych warunkach. Pod koniec lat sześćdziesiątych nieformalna gospodarka to również liczne gospodarstwa przyzagrodo- 561. Bunin: Nowyje rossijskije priedprinimaticli, (w:) idem (red.): Biznie-smieny..., s. 369-370. 352 Rozgrabione imperium we, działki ogrodnicze za miastem, drobna spekulacja, handel uliczny, znaczna część prac budowlanych i remontowych, usługi medyczne, rekreacja, naprawa samochodów, a także amatorsko świadczone drobne usługi, obejmujące ok. połowy napraw telewizorów i jedną trzecią napraw obuwia i odzieży. To także system więzi nieformalnych, po rosyjsku często nazywanych błatnymi,' tworzących mikrośrodowisko, ułatwiające obronę prywatności przed samowolą władz. Jednym z ważniejszych osiągnięć cywilizacji sowieckiej jest „kultura biedy", która powstała w mieszkaniach komunalnych, wspólnych barakach, w obozach GUŁAG-u i w miejscach przymusowej zsyłki. Latami doskonalona umiejętność przetrwania przekształciła się w sumę nawyków i umiejętności godnego „życia na krawędzi". W ten sposób powstał „etos społecznego przetrwania", który — zdaniem politologa Andrieja Fadina — może odegrać decydującą rolę w procesie społecznej samoorganizacji i adaptacji do nowych warunków.57 Być może w tej nieformalnej „kulturze biedy" kryje się odpowiedź na często powtarzane w Polsce pytanie — „Jak oni mogą to wszystko wytrzymać?". 2. POWSTANIE NOWYCH INSTYTUCJi RYNKOWYCH Pierwszy „komsomolski" etap tworzenia alternatywnej gospodarki nosił wyraźnie eksperymentalny i przygotowawczy charakter. Gdy komsomolscy biznesmeni zgromadzili pierwsze doświadczenia do dzieła przystąpili starsi i wyżej postawieni towarzysze partyjni. Zasadniczym celem była prywatyzacja infrastruktury gospodarczej — zarządzania przemysłem, systemu bankowego i systemu rozdzielnictwa. Można wymienić cztery zasadnicze formy tworzenia nowej struktury instytucjonalnej: przekształcenie ministerstw w koncerny, przekształcenie banków państwowych w banki komercyjne, zastąpienie systemu rozdzielnictwa przez giełdy i domy towarowe, przekształcenie najbardziej rentownych przedsiębiorstw w spółki akcyjne. * Blat — przed rewolucją słowo to oznaczało w żargonie wszelkie przestępstwo. Pod rządami komunistów weszło do powszechnego użycia jako synonim znajomości, dojść, korzystnych kontaktów. W latach dwudziestych popularne było powiedzenie Blat wysze narkoma — „Znajomości są ważniejsze od komisarza". Por. J. Rossi — Sprawocznik yo GUŁAG-u, 1.1, Moskwa 1991, s. 32. 57 Por. A. Fadin: Modiernizacyja czeriez katastrofu? (Nie bolsze czem wzgląd...), (w:) S. Czernyszow (ried.): Inoje, 1.1..., s. 339. III. Przemiany własnościowe 353 Transformacja ministerstw w koncerny Metamorfoza ministerstw w koncerny przebiegała najczęściej w sposób następujący. Na miejsce likwidowanego ministerstwa powoływano koncern, mający prawny status spółki akcyjnej. Na ogół szefem koncernu zostawał któryś z wiceministrów, a dotychczasowy minister odchodził z pracy albo stawał się doradcą nowego kierownictwa. Właścicielami akcji, obok przedsiębiorstw przemysłowych, podporządkowanych likwidowanemu ministerstwu, zostawała też wąska grupa osób fizycznych. Tymi osobami byli na ogół szefowie ministerstwa-koncernu. W ten sposób urzędnik państwowy nie tyle prywatyzował, ile „prywatyzował dla siebie" powierzoną jego zarządowi własność państwową. Falę „koncernizacji" ministerstw i zjednoczeń otwiera Ministerstwo Przemysłu Gazowego, przekształcone w 1989 r. w Państwowy Koncern Gazowy „Gazprom", zarządzający wydobyciem, transportem i dystrybucją gazu. Przewodniczącym zarządu koncernu został dotychczasowy minister Wiktor Czernomyrdin. Gdy w grudniu 1992 r. objął on stanowisko premiera Federacji Rosyjskiej, macierzysty koncern przekształcony został dekretem prezydenta w Rosyjską Spółkę Akcyjną „Gazprom". Wokół spółki powstała grupa kapitałowa, obejmująca szereg firm-córek, a zwłaszcza przedsiębiorstwo eksportowe „Gazeksport" i własny bank „Gazprombank" oraz kilka nowych banków komercyjnych, których głównym udziałowcem jest spółka RAO „Gazprom". Koncern nie tylko przejął kontrolę nad walutowymi dochodami z eksportu razu ale także władał infrastrukturą znacznej wartości, znajdującą się poza granicami Rosji. Pionier przekształceń własnościowych Wiktor Czernomyrdin przeszedł drogę typową dla sowieckiej nomenklatury gospodarczej. Po ukończeniu studiów politechnicznych na zmianę pracował w przemyśle gazowym i w aparacie partyjnym. Był instruktorem w wydziale przemysłu ciężkiego КС W 1983 r. został najpierw wiceministrem, a następnie ministrem przemysłu gazowego. Zdobył rozgłos jako autor żywiołowych i soczystych wypowiedzi. Jego słowa „Chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze" zostały w 1993 r. wyróżnione tytułem „Zdanie roku". Podobną próbę przekształcenia ministerstwa w koncern podjął w 1990 r. Wagit Alekpierow, zastępca ministra przemysłu naftowego. Próba ta zakończyła się niepowodzeniem, gdyż sektor naftowy zarządzany był przez trzy resorty — ministerstwa przemysłu naftowego i przemysłu petrochemicznego oraz komitet zaopatrzenia państwowego. Urzędnicy trzech resortów nie zdołali porozumieć się między sobą 354 Rozgrabione imperium i naftowy odpowiednik „Gazpromu" wówczas nie powstał. Alekpie-row stanął natomiast na czele koncernu założonego przez trzy duże przedsiębiorstwa wydobywcze — Łangiepasnieftiegaz, Urajni eftiegaz i Kogałymnieftiegaz. Z pierwszych liter tych nazw została utworzona nazwa koncernu ŁUKoil. Koncern został zarejestrowany co prawda w lutym 1991 r. ale o mało co się nie rozpadł, gdyż rząd Związku Sowieckiego nie zdążył przyjąć odpowiedniej uchwały przed sierpniem tego roku. Odpowiednie decyzje podpisał dopiero pierwszy wicepremier Rosji Giennadij Burbulis w październiku 1991 r. Podstawę prawną utworzenia kompanii naftowej stanowiła ustawa o przedsiębiorstwie państwowym z 1987 г., dająca ogromną samodzielność dyrektorom. Trzy ustawy — o spółdzielniach, o przedsiębiorstwach mieszanych i o przedsiębiorstwie państwowym, stanowiły prawne podstawy demontażu gospodarki socjalistycznej. Wszystkie one zostały przyjęte jeszcze przed rozpadem Związku Sowieckiego. Ministerstwa branżowe przekształcały się w koncerny także w przemyśle zbrojeniowym. Może to świadczyć o stopniu zaawansowania przemian własnościowych w Związku Sowieckim. Typowy przykład „odpaństwowienia" przemysłu zbrojeniowego mogą stanowić losy ministerstwa przemysłu środków łączności, które w 1991 r. przekształciło się w koncern „Telekom". Koncern ten oraz bank „Orbita" utworzyły spółkę akcyjną „Orbitel", a dyrektorem generalnym został były minister Erlen Pierwyszyn. Spółka zaś wraz z kilkoma innymi „odpaństwo-wionymi" przedsiębiorstwami przemysłu obronnego utworzyła w 1993 r. fundusz inwestycyjny kompleksu wojskowo-przemysłowego, który uczestniczył w prywatyzacji czekowej. Przewodniczącym zarządu również byl Pierwyszyn. W podobny sposób zostały przekształcone ministerstwa przemysłu radiowego (koncern „Radiokompleks"), maszynowego („Metalchim"), optycznego („Optoprom"), uzbrojenia („Witaź") oraz średniego przemysłu maszynowego („SMM").58 Likwidacja ministerstw związkowych uległa przyspieszeniu w okresie rozpadu Związku Sowieckiego po sierpniu 1991 r. Powstało wtedy szereg kompanii państwowych, zachowujących dominującą pozycję w poszczególnych branżach (np. Rosnieft', Rosugol, Rosle-sprom, Roskontrakt) oraz jednoosobowych spółek skarbu państwa, odgrywających jedynie rolę koordynacyjną (np. Aluminium SA). Zbliżo- 58 Por. N. Kalininczenko, P. Kriżewskij: Czekowy] fond WPK, „Kom-miersant" 26. 04-2. 05.1993. III. Przemiany własnościowe 355 ną formą prywatyzacji segmentów systemu zarządzania gospodarką narodową było tworzenie różnorodnych agencji, fundacji i funduszy pozabudżetowych, próbujących stać się pośrednikami w procesie gospodarczym.59 Przykładem tej praktyki może być fundacja „Interprywatyzacja", kierowana przez byłego wicepremiera ZSRS Władimira Szczerbakowa oraz kilku byłych ministrów. Była to jednakże druga fala prywatyzacji wyższej nomenklatury gospodarczej, podjęta już po sierpniu 1991 r. Zastępcą Szczerbakowa został Walerij Sierow, w latach 1995-98 minister ds. współpracy gospodarczej z państwami WNP i wicepremier. Po jego dymisji prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie działalności tej fundacji. Założycielami „Interprywatyzacji", oprócz osób fizycznych były duże przedsiębiorstwa i banki — „Gazprom", Kamaz, Awtowa-zbank, Inkombank oraz „Międzynarodowa fundacja na rzecz przeżycia i rozwoju ludzkości" akademika Jewgienija Wielichowa, dyrektora Instytutu Energii Atomowej. We wszystkich powyższych przypadkach mieliśmy do czynienia z prywatyzacją państwowego systemu zarządzania, przeprowadzaną przez technokratyczną część nomenklatury (np. ministrowie, dyrektorzy, bankowcy). Szczególną formą prywatyzacji systemu zarządzania była próba prywatyzacji ekonomicznego pionu aparatu partyjnego. W 1991 r. powstał Związek Naukowo-Przemysłowy ZSRS, który w 1992 r. przekształcił się w Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP). Związek zjednoczył ok. 40 branżowych i regionalnych stowarzyszeń przedsiębiorców, zjednoczeń produkcyjnych i instytutów naukowo-badawczych oraz 1600 przedsiębiorstw. Fowstała w ten sposób struktura mogła kontrolować część eksportu towarów strategicznych (broń, surowce energetyczne) za pośrednictwem licencji rządowych, przyznanych jeszcze przed sierpniem 1991 r.№ Szefem związku został Arkadij Wolski, wieloletni kierownik wydziału przemysłu maszynowego (czyli obronnego) w КС KPZS. Przejmując pomieszczenia i kartoteki personalne dawnego wydziału КС, związek stanowił w czystej postaci przykład prywatyzacji partyjnych kontaktów. Przez dłuższy czas Wolski utrzymywał swoją uprzywilejo- здРог. W. Malachitów: Kakije „kity" wypłyli iz „staraj ekonomiki", „No-waja jeżedniewnaja gazieta" 14. 09.1994. 60 Por. Obszczenacyonalnyje transotraslewyje obszczcstwiennyje olnedinic-nija promyszlennikow i priedprinimatielej w sfierie proizwodstwa (proizwod-stwienny] kapitał). Tekst powielany, Moskwa 1994, s. 18. 356 Rozgrabione imperium waną pozycję jedynie dzięki regularnym kontaktom telefonicznym z kadrą dyrektorską. „Fenomen Wolskiego" polegał na utrzymaniu niektórych zewnętrznych atrybutów systemu socjalistycznego, bez podejmowania realnych działań. Z czasem RSPP przekształcił się w jedną z wielu organizacji lobbystycznych. Komercjalizacja banków Przyjęte w latach 1988-89 ustawy o banku centralnym i o systemie bankowym doprowadziły do rozpadu dotychczasowego systemu bankowego, który nie odpowiadał już nowym potrzebom nomenklatury. Likwidacji uległ system wyspecjalizowanych banków gałęziowych. W pierwszej kolejności nastąpiła likwidacja sieci filii i oddziałów dwóch banków, obsługujących przemysł i budownictwo oraz sektor komunalny i socjalny — Banku Przemysłowo-Budowlanego (Promstrojbanku) i Banku Mieszkaniowo-Socjalnego (Żyłsocbanku). Założycielami nowych banków najczęściej byli starzy klienci, czyli przedsiębiorstwa państwowe, obsługiwane do tej pory przez banki gałęziowe oraz niewielka grupa osób fizycznych. Każda z terytorialnych części tego systemu usamodzielniła się i przekształciła w bank komercyjny. Budynki, personel, urządzenia, a często i kierownictwo nie uległy zmianom. Zmieniły się tylko nazwy oraz — co najważniejsze — mechanizmy redystrybucji zysków. Proces tworzenie banków komercyjnych rozpoczął się w 1988 r. w Leningradzie, gdzie terytorialny oddział Promstrojbanku, przekształcił się w spółkę akcyjną. Pozostałe oddziały Promstrojbanku przeobraziły się w Moskiewski Industrialny Bank, Moskiewski Międzyregionalny Bank Komercyjny i setki innych. Centrala Promstrojbanku nie zmieniła nawet nazwy, w 1990 r. dodano tylko słowo „komercyjny". W ten sposób powstał Państwowy Komercyjny Bank Przemysłowo-Budowlany. Szefem zarządu został dotychczasowy dyrektor Jaków Dubieniecki. Były moskiewski oddział Żyłsocbanku przekształcił się w Mosbi-zniesbank. O pozycji tego banku, kierowanego nieprzerwanie przez Wiktora Bukato, świadczy podpisana w 1994 r. z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju umowa kredytowa na finansowanie małej przedsiębiorczości w Rosji. Z rodziny banków komunalnych wywodzą się także Unikombank, Twieruniwersałbank, Swierdłowsocbank, Bank „Sankt-Petersburg" itp. Podobne przeobrażenia zachodziły w ramach struktury Banku Rolno-Przemysłowego (Agroprombanku). W 1990 r. na bazie moskiewskiego obwodowego zarządu Agroprombanku ZSRS powstał Moskiew- III. Przemiany własnościowe 357 ski Akcyjny Bank Komercyjny „Wozrożdzienije". Na początku 1992 r. był to jeden z większych banków na obszarze całej Wspólnoty Niepodległych Państw. Rosyjski oddział Agroprombanku przekształcił się w Rossielchozbank z tym samym szefem Nikołajem Lichaczowem, zamordowanym w grudniu 1993 r. Było to pierwsze głośne zabójstwo znanego przedsiębiorcy w Rosji. Zapoczątkowało ono całą serię zamachów terrorystycznych na znanych biznesmenów. Nowe banki powstawały nie tylko w drodze komercjalizacji sieci dawnych banków gałęziowych. Mogły one powstawać również na bazie poszczególnych departamentów banków państwowych. Wiktor Jaku-nin, naczelnik jednego z zarządów Promstrojbanku, utworzył w 1989 r. Tokobank, który w 1990 r. jako pierwszy bank komercyjny uzyskał od banku centralnego ogólną licencję walutową. Kapitał założycielski banku wniosły państwowe banki, firmy ubezpieczeniowe i przedsiębiorstwa produkcyjne. Szef Tokobanku przez wiele lat pracował w głównym zarządzie walutowym Banku Państwowego ZSRS, nadzorującym pracę zagranicznych banków sowieckich. W 1992 r. Tokobank kupił jeden z tych banków — Ost-West Handelsbank. Był to jedyny przypadek sprzedaży sowieckiego banku zagranicznego. Nabywcą był jednakże nie zwykły bank komercyjny, ale „upełnomocniony" bank partii. Według stanu na 1 stycznia 1993 r. Tokobank był drugim pod względem wielkości kapitałów (58 bln rubli) bankiem w Rosji, ustępując tylko państwowemu Bankowi Handlu Zagranicznego (Wniesztorgbank). Był on pierwszym rosyjskim bankiem, którego cześć akcji kupił w 1994 r. bank zagraniczny, w tym wypadku Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Podstawę tworzenia nowych banków mogły stanowić także departamenty finansowe poszczególnych ministerstw. Szereg nowych banków komercyjnych powstało przy bezpośrednim udziale urzędników Ministerstwa Finansów. Jeden z największych banków rosyjskich, specjalizujący się w obsłudze sektora naftowego i gazowego — „Imperiał", powstał w drodze transformacji zarządu banków komercyjnych w Ministerstwie Finansów. Szef tego zarządu — Siergiej Rodionow, stanął również na czele nowego banku, który pod koniec 1992 r. był czwartym bankiem w Rosji. Z departamentów finansowych ministerstw gałęziowych powstały Nieftiechimbank, Promradtiechbank i wiele innych. Na przykład, Nieftiechimbank został utworzony w grudniu 1988 r. w formie spółki akcyjnej, której głównymi udziałowcami były zakłady petrochemiczne w Moskwie, Omsku, Riazani, Jarosławiu i Kujbysze-wie. Ostatni minister finansów Związku Sowieckiego Władimir Orłów po prostu założył Ogólnorosyjski Bank Giełdowy. Borys Fiodorów, mi- 358 Rozgrabione imperium nister finansów Rosji w 1990 г., а następnie doradca finansowy prezydenta Borysa Jelcyna w 1991 r. założył bank „Wschód-Zachód". Tworzenie nowych banków było kolejnym etapem rozwoju gospodarki alternatywnej. Większość dużych firm komercyjnych tworzyła swoje banki, korzystając z ustawy o spółdzielczości. Bank „Stolicznyj" został założony jako bank spółdzielczy. Banki komercyjne powstawały także przy największych giełdach surowcowych oraz przy tych przedsiębiorstwach państwowych, które przekształcały się w spółki akcyjne. Jeden z pierwszych banków komercyjnych powstał w wyniku transformacji firmy komsomolskiej „Menatep". Jego szef Michaił Cho-dorkowski tak wspominał okoliczności powstania banku: „w Żyłsoc-banku, do którego zwróciliśmy się z prośbą o kredyt, nam odmówiono: nie wolno. Gdybyście byli bankiem... Akurat w tym czasie powstawały pierwsze banki komercyjne. Fakt ten podsunął nam decyzję — organizować swój bank. Z dochodów naszego centrum wyłożyliśmy 2,5 min. I zaczęliśmy pracować. Praktycznie nie napotykaliśmy przeszkód ze strony struktur państwowych — rzadki zbieg okoliczności".61 Nie był to wcale żaden zbieg okoliczności, jeśli uwzględnić, że „Menatep" działał przy komitecie KPZS w dzielnicy frunzienskiej Moskwy, a Chodorkowski przez pewien czas był drugim sekretarzem moskiewskiego komitetu Komsomołu. Ważniejsze jednak było to, że szefowie firmy — Chodorkowski i Leonid Niewzlin byli doradcami premiera Rosji Iwana Siłajewa. Następnie pełnili funkcje doradców ministra paliw i energetyki Władimira Łopuchina w rządzie Jegora Gajdara. Tak więc w 1989 r. powstał Komercyjny Innowacyjny Bank Postępu Naukowo-Technicznego „Menatep", który po kolejnych reorganizacjach przekształcił się w Zjednoczenie Instytucji Kredytowo-Finansowych „Menatep". W procesie tworzenia nowych banków komercyjnych ważne było wykorzystanie kontaktów w starych bankach lub w aparacie administracyjnym. W ten sposób Władimir Ochłopkow, specjalista w państwowym „Wnieszekonombanku", został w 1988 r. jednym z założycieli nowego banku komercyjnego Inkombank. Szef zarządu banku pracował wcześniej w Promstrojbanku, a przewodniczący rady nadzorczej banku Władimir Groszew był kierownikiem wydziału КС Komsomołu. Szef wydziału nauki i techniki w moskiewskim komitecie wykonawczym Gagerin Tosunian został prezydentem, utworzonego w 1990 г., Moskiewskiego Banku Rozwoju Nauki i Techniki „Technobank". Najbardziej interesująca jest geneza największej przed kryzysem I. Bunin (red.): Bizniesmieny..., s. 171. III. Przemiany własnościowe 359 z 1998 r. grupy finansowej w Rosji. Na początku 1992 r. Międzynarodowy Bank Współpracy Gospodarczej RWPG (MBWG) wraz z kilkoma moskiewskimi bankami komercyjnymi powołał do życia Międzynarodową Kompanię Finansową (MKF), której szefami zostali Władimir Potanin i Michaił Prochorow. Celem utworzenia kompanii było oddzielenie państwowych i komercyjnych funkcji MBWG. W ten sposób Rosja przejęła ok. 400 min dolarów sowieckich udziałów w banku RWPG oraz klientów tego banku. Potanin, absolwent elitarnego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) i sekretarz tamtejszego komitetu komsomolskiego, był początkowo urzędnikiem w ministerstwie handlu zagranicznego, a od 1991 r. prowadził działalność gospodarczą na własny rachunek. Podobną operację przeprowadzono z aktywami sowieckiego ban^ ku zagranicznego Wnieszekonombanku (WEB), obsługującego — podobnie jak Bank Handlowy w Polsce — zagraniczne zadłużenie państwa. Gdy w 1989 r. stało się jasne, że bank ten znajduje się na krawędzi bankructwa, został zarejestrowany Międzynarodowy Moskiewski Bank Komercyjny (MMBK), założony przez rosyjskich i zagranicznych klientów WEB. Większość central handlu zagranicznego przeniosła swoje rachunki do nowego banku. Również większość personelu przeszła do MMBK. Jednocześnie Rosja utworzyła własny państwowy bank handlu zagranicznego Wniesztorgbank (WTB), który przejął resztę klientów WEB. Na początku 1993 r. MMBK był największym bankiem komercyjnym Rosji. Pod względem wielkości aktywów ustępował tylko dwóm bankom państwowym — Wniesztorgbankowi i Rossiekhozban-kowi.62 W ten sposób rozdzielone zostały państwowe i komercyjne funkcje Wnieszekonombanku, a sam ten bank przekształcił się w szyld nad długiem państwowym b. Związku Sowieckiego. Kolejnym etapem prywatyzacji było utworzenie z inicjatywy rządu Zjednoczonego Banku Eksportowo-Importowego (Oneskimbanku), na którego czele stanęli szefowie MFK — Potanin i Prochorow. Założycielami banku były wyłącznie rosyjskie firmy eksportowo-importowe. Bank szybko przejął znaczną część klientów MMBK i WTB — dużych przedsiębiorstw państwowych i central handlu zagranicznego.63 W ten sposób poprzez pośrednie struktury komercyjne MFK i MMBK nastąpiła prywatyzacja części majątku Związku Sowieckiego. Nowy bank 62 Por. 100 krupniejszych kommierczeskich banków Rossii, „Izwiestija" 6. 08.1993. 63 Por. J. Skworcow, M. Loginów: Skromnoje obajanije ONEKSIMbanka, „Kommiersnat-Daily" 16. 11. 1995. 360 Rozgrabione imperium od razu byl uprzywilejowanym bankiem państwa i szybko stał się największym bankiem komercyjnym Rosji, a wokół niego powstała potężna grupa finansowo-przemysłowa „Interros". W 1998 r. miesięcznik „Forbs" zaliczył Potanina do grupy „10 najmądrzejszych przedsiębiorców planety", z majątkiem, ocenianym na 1,6 mld dolarów. Powstanie największego imperium finansowego w Rosji było możliwe dzięki rozpadowi Imperium. W początkowej fazie przemian gospodarczych na rynku finansowym dominowały banki, powstałe w drodze prywatyzacji sieci f >aństwo-wych banków gałęziowych. Jeszcze pod koniec 1992 r. właśnie te banki przeważały wśród największych banków Rosji (por. tab. 6). Nowe banki komercyjne dopiero po 1993 r. zaczęły zdobywać dominującą pozycję na rynku dzięki szczególnie bliskim stosunkom z władzami Moskwy oraz z rządem FR. Do grupy uprzywilejowanych należały bowiem te banki, w których ulokowane zostały znaczne środki budżetowe. Byli kierownicy banków państwowych, wysocy urzędnicy ministerstwa finansów, komsomolscy biznesmeni nie posiadali kontrolnego pakietu akcji banków, na których czele stanęli. Ich udział w kapitałach założycielskich banków był najczęściej bardzo skromny. Za to kontrolowali oni teraz nie „drewniane" ruble bezgotówkowych obrotów pomiędzy państwowymi przedsiębiorstwami, ale kapitały, które pracowały, kapitały które przynosiły dochody nadzwyczajne. W tym czasie w środowisku rosyjskich banków ukształtował się podział na trzy grupy. Do pierwszej należały stare banki państwowe, które przekształciły się w banki komercyjne. Szefowie tych banków, kierując się „bezcennym sowieckim" doświadczeniem dążyli zawsze do utrzymania równowagi korzyści pomiędzy poszczególnymi regionalnymi i stołecznymi grupami interesów. Najbardziej wyrazistym reprezentantem tej grupy był wieloletni szef banków centralnych Związku Sowieckiego i Rosji Wiktor Gieraszczenko, różnymi sposobami hamujący rozwój nowych banków komercyjnych. Według szacunków Stowarzyszenia Rosyjskich Banków większość kredytów przyznawanych w 1992 r. przez Bank Centralny otrzymały dawne sowieckie banki branżowe, gdy tymczasem nowe banki prawie wcale nie otrzymały takich kredytów.^ Do drugiej grupy należały nowe banki, powstałe w wyniku rozwoju gospodarki alternatywnej. Banki te dążyły do radykalnej zmiany stosunku sił na rynku finansowym. Dlatego też aktywnie włączyły się 64 Por. W. Zacharów: Czto sbyimjetsia za cyframi otczota CB Rossii, „Izwie-stija" 6. 08.1993. III. Przemiany własnościowe 361 Tab. 6. Największe banki Rosji (stan na 1.01.1993 r.) Lp. Nazwa banku Miejscowoś ć Kapitał (tys. rubli) 1 Wniesztorgbank FR Moskwa 104 258 030 2 Tokobank Moskwa 58 008 923 3 Moskowskij Mieżdunarodnyj Bank Moskwa 44 181 192 4 Imperiał Moskwa 37 914 278 5 Stolicznyj Moskwa 24 034 030 6 Mosbizniesbank Moskwa 20 664 9S3 7 Rossielchozbank Moskwa 18 371 397 8 Promstrojbank Moskwa 12 743 661 9 Inkombankank Moskwa 11 606 861 10 Elektrobank Moskwa 9 795 952 11 Awtowazbank Togliatti 7 706 785 12 Credit Lyonnaise (Rosja) S.-Petersburg 7 553 222 13 Kriedobank Moskwa 5 884 475 14 Unikombank Moskwa 5 249 010 15 Moskowskij Industrialnyj Bank Moskwa 5 090 752 16 Moskowskij Moskwa 4 839 399 17 Jugorskij NiżniewartDWsk 4 823 122 18 Nieftiechimbank Moskwa 4 202 474 19 Ładabank Togliatti 3 977 517 20 Rossijskij Kriedit Moskwa 3 939 234 Źródło: Sto krupniejszych banków Rossii, „Kommiersant-Daily" 19.05.1993 362 Rozgrabione imperium one w proces instytucjonalnej transformacji w Rosji, często występując w roli instrumentu wpływów politycznych, a nawet politycznego szantażu. Banki te najczęściej współpracowały z władzami Moskwy i rządem federalnym. Trzecią grupę banków tworzyły, na ogół średnie i małe banki, specjalizujące się w kontaktach z bankami zagranicznymi, operacjach walutowych i analizowaniu obiegu kapitałów na kontach zagranicznych. W znacznym stopniu założone były przez „bankierów", zatrudnionych w służbach specjalnych. Do tej grupy banków specjalnych można zaliczyć także te, które obsługiwały transakcje sprzedaży broni.65 Zasadnicza różnica pomiędzy starymi bankami gałęziowymi a nowymi bankami komercyjnymi polegała na tym, że w pierwszym typie banków następowała prywatyzacja legalnych kapitałów państwowych. Dlatego też proces ten kierowany był przez „dorosłą" nomenklaturę. Natomiast w bankach komercyjnych, np. takich jak „Menatep" czy Rossijskij Kredit, następowała prywatyzacja półlegalnych „pieniędzy partii". Dlatego też zadanie to powierzono komsomolcom — upoważnionym przedstawicielom nomenklatury. Natomiast prywatyzacja związana z międzynarodowymi operacjami walutowymi oraz handlem bronią dokonywała się w obszarze nomenklaturowo-kryminal-nym i dlatego musiała być obsługiwana przez inną część nomenklatury. W tej sytuacji różnica typów społecznych ściśle była związana z różnymi aspektami procesu prywatyzacji.66 Nowe banki komercyjne zaczęły tworzyć organizacje, które miały reprezentować ich interesy wobec władz. Wiosną 1989 r. powstało Wszechzwiązkowe Stowarzyszenie Banków Komercyjnych. Jego inicjatorami byli Jurij Agapow, szef zarządu Kredo-banku i Siergiej Jego-row, były kierownik rosyjskiego oddziału Banku Państwowego ZSRS oraz kierownik wydziału gospodarczego w КС KPZS. Stowarzyszenie to jednak szybko upadło i zaczęły powstawać nowe organizacje. W 1991 r. z inicjatywy Moskiewskiego Związku Bankowego i Rosyjskiego Stowarzyszenia Bankowego powstało Stowarzyszenie Rosyjskich Banków. Prezydentem stowarzyszenia został Jegorow. We władzach organizacji znaleźli się prawie wyłącznie szefowie banków komercyjnych. Za to w jej aparacie pracowali byli wysocy urzędnicy banku centralnego. 65 Por. J. Kozłów: U „czistych" dienieg — wysoki/ urowieri rozdajemosti, Rossija" 22.12.1993. 66 Por. S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje..., s. 198. Ul. Przemiany własnościowe 363 Powstanie giełd Ważnym elementem składowym gospodarki planowej by,- system rozdzielnictwa, który opierał się na dwóch instytucjach. Pierwszą był Gossnab/ który .kontrolował rozdzielnictwo środków produkcji. Drugą instytucją były państwowe hurtownie, zajmujące się rozdzielnictwem środków konsumpcyjnych. Specjalne miejsce w tym systemie zajmowało Ministerstwo Handlu Zagranicznego i jego centrale handlowe. Demontaż tego systemu dystrybucji zasobów odegrał zasadniczą rolę w procesie transformacji gospodarki. Na miejscu rozpadającego się systemu państwowego rozdzielnictwa powstała nowa struktura instytucjonalna, którą tworzyły giełdy towarowe i kapitałowe. Do największych giełd należały w tym czasie Rosyjska Giełda Towarowo-Surowcowa (RTSB), Moskiewska Giełda Towarowa (MTB), Moskiewska Uniwersalna Giełda Towarowa, Moskiewska Centralna Giełda Kapitałowa, Rosyjska Giełda Kapitałowa, Centralna Rosyjska Giełda Uniwersalna. Szefami nowych giełd często byli aktywiści komsomolscy, a w skład kierownictwa wchodzili specjaliści np. z Gossnabu. Pewien wyjątek stanowił „guru" rosyjskiego biznesu Konstantin Borowoj. Wykładowca kilku moskiewskich uczelni, autor rozprawy doktorskiej nt. zarządzania wielkimi systemami, został w kwietniu 1990 r. prezydentem największej w Rosji giełdy towarowo-surowcowej RTSB. Wokół giełdy powstała cała grupa finansowa, obejmująca Rosyjską Inwestycyjną Spółkę Akcyjną „Rinako", Rosyjską Giełdę Kapitałową i Rosyjski Narodowy Bank Komercyjny. Borowoj przez kilka lat toczył walkę konkurencyjną i propagandową z MTB. Ludzi kierujących tą giełdą (Jurija Milukowa, Konstantina Zatulina) często nazywał „leniwymi bezmyślnymi komsomolcami". Równie bezpardonowo wyrażał się on o swoich konkurentach z grupy Ogólnorosyjskiego Banku Giełdowego. Przeprowadził całą kampanię propagandową przeciwko „ko-mersantom z bezpieki, piorącym partyjne pieniądze". Akcje propagandowe, podejmowane przez Borowoja okazały się być ważnym instrumentem walki konkurencyjnej, co wskazywało na rolę środków masowego przekazu w rozwoju gospodarki alternatywnej. Borowoj rozpoczynał swoją działalność gospodarczą również w ramach przedsiębiorczości komsomolskiej. W 1987 r. wykonywał usługi informatyczne dla przedsiębiorstw państwowych. Pierwsze zaro- * Gossnab (Gosudarstwiennoje snabżenije) — zaopatrzenie państwowe. 364 Rozgrabione imperium bione honoraria wynosiły 20 i 70 tysięcy rubli. Ówczesny swój status określił on jako wolną przedsiębiorczość. „Przychodziło wielu przyjaciół. Znajdowałem dla nich biznes, czasami dawałem kredyty. Zespoły formowałem sam i byłem ich menedżerem. Nie należałem do żadnej organizacji, ale ufano mi w pełni. Gdy pojawiała się możliwość włożenia kapitału w nowy interes albo na cele dobroczynne, problemów nie było, po prostu przelewaliśmy je i koniec."67 W podobnie spontaniczny sposób miał się również narodzić pomysł utworzenia giełdy towarowo-surowcowej. „Gdy stałem się swobodnym przedsiębiorcą, postawiłem przed sobą czysto matematyczne zadanie — wspominał po latach Borowoj — wpisać nową gospodarkę w stare struktury, tj. stworzyć taki system samosterujący, który pozwoli obu gospodarkom przez jakiś czas współistnieć. W ten sposób powstał model giełdy, przy czym czysto teoretyczny: schematy wymiany towarów, modele pieniędzy równoległych... Ta burza mózgów w wykonaniu moim i moich przyjaciół odbyła się u mnie w kuchni." Ta romantyczna historia wydaje się mało prawdopodobna. Koncepcję giełdy przygotowała najprawdopodobniej kompania finansowa „Brok-in-wiest-serwis", kierowana przez Igora Safariana, wspólnika Borowoja i wieloletniego pracownika przemysłu obronnego. Niezależnie od tego, jaka była geneza RTSB, ważne jest to, że Borowoj, podobnie jak Chodorkowski, podkreśla rolę przedsiębiorców „pierwszej fali" w wypracowaniu modelu działania w warunkach nowego rynku. Cechą charakterystyczną tego rynku było wpisanie struktur gospodarki alternatywnej w stare struktury gospodarcze poprzez mechanizmy równoległego obiegu kilku jednostek pieniężnych. Giełdy przejęły tylko niewielką część obrotów towarowych, według oficjalnych danych zaledwie 2 proc. Większość obrotu towarowego (84 proc.) znajdowało się nadal w rękach państwowych korporacji (Roschlebprodukt, Roskomtorg, Roskontrakt), 14 proc. było realizowane na wolnym rynku. Z danych tych pośrednio wynika jakie były rzeczywiste rozmiary gospodarki rynkowej. Giełdy spełniały głównie funkcję dużych domów handlowych, rozprowadzających komputery i sprzęt biurowy, samochody osobowe, importowane towary masowej konsumpcji, nadwyżki materiałów budowlanych i produktów rolnych. Zasadniczym źródłem ich dochodów była różnica pomiędzy cenami rynkowymi a cenami państwowymi. 67 Por. I. Bunin (ried.): Bizniesmieny..., s. 36. Por. także K. Borowoj: Cena swobody, Moskwa 1993. III. Przemiany własnościowe 365 Siła i znaczenie giełd polegała nie tylko na akumulacji kapitałów. To już nie były eksperymenty z indywidualną działalnością gospodarczą, ale początek tworzenia systemu gospodarki alternatywnej. Wtedy właśnie ukształtowały się silne grupy finansowe, których kapitały zostały zagrożone w warunkach hiperinflacji i dlatego zainteresowane były w dalszej prywatyzacji. Udzieliły więc one poparcia reformatorom, dążącym do stabilizacji finansowej. Jak wtedy mówił prezydent RTSB Borowoj „jeśli odnowiony rząd rozpocznie masową prywatyzację, giełda go poprze". Poparcie dla reform gospodarczych Gajdara było właśnie tą płaszczyzną, na której kształtowały się szczególnie bliskie stosunki pomiędzy rządem a nowymi grupami finansowymi. Komsomolcy ponownie weszli na dobrze dla nich znajomy teren budowania politycznego poparcia. Utworzone zostały instytucjonalne formy współdziałania kupców z biurokracją. „Przedmiotem wzajemnego targu — mówi ekonomista Frejkman — była redystrybucja darowanych praw i dochodów, powstających dzięki korzystaniu z tych praw. Gospodarka w szybkim tempie przybliżała się do modelu, polegającego na ścisłym powiązaniu biurokracji i biznesu".68 Powiązanie giełd z władzami przybierało często formę ścisłej współpracy. Gdy w 1990 r. powstała Moskiewska Giełda Towarowa (MTB), ówczesny rząd Moskwy przyjął bezprecedensową jak na owe czasy uchwałę, rekomendującą stołecznym przedsiębiorstwom handlowanie wyłącznie za jej pośrednictwem. Kierownictwo giełdy wykorzystywało poparcie władz Moskwy w konkurencyjnej walce z RTSB Borowoja. Poparcie polityczne umożliwiło ekspansję gospodarczą giełdy poza granice Moskwy. Już wtedy ukształtowały się silne związki pomiędzy nowymi firmami komercyjnymi a administracją Moskwy, w tym także z przyszłym merem Jurijem Łużkowem. Związki te stanowiły podstawę do utworzenia w przyszłości moskiewskiej grupy finansowo-politycznej. Giełdy towarowo-surowcowe odegrały określoną rolę w odbudowie zerwanych więzi handlowych. W 1992 r. do największych giełd uniwersalnych należały RTSB (37,3 min rubli obrotu), MTB (26,7 min rubli) oraz Moskiewska Izba Handlowa (9,2 min rubli). Szczyt swojego rozwoju osiągnęły one w 1993 r. dzięki obrotom z czekami prywatyzacyjnymi. Po tym okresie nastąpił zmierzch giełd uniwersalnych i rozpoczęła się ich specjalizacja. Główną rolę zaczęły odgrywać giełdy papierów wartościowych. L. Frejkman: Pojdut... 366 Rozgrabione imperium Zgodnie z logiką rozwoju gospodarki alternatywnej szybko przy giełdach zaczęły powstawać banki. Rosyjski Narodowy Bank Komercyjny był ściśle powiązany z Rosyjską Giełdą Towarowo-Surowcową. Za-tulin został natomiast przewodniczącym rady dyrektorów Międzynarodowego Banku Współpracy Handlowej. Ważnym elementem powiązania świata biznesu i świata polityki było tworzenie przez biznesmenów organizacji przedsiębiorców, a następnie stowarzyszeń politycznych. Zatulin zainicjował powołanie w 1992 r. „Politycznej inicjatywy przedsiębiorców". Borów oj natomiast utworzył Partię Wolności Ekonomicznej. Pierwsze spółki akcyjne Na długo przed początkiem oficjalnej prywatyzacji czekowej rozpoczął się w Związku Sowieckim proces przekształcania dużych przedsiębiorstw w spółki akcyjne. Jednym z pierwszych przedsiębiorstw państwowych, które zmieniło swoją osobowość prawną, był kombinat materiałów budowlanych w Butowo. W 1991 r. przekształcił się on w koncern „Butek", którego prezydentem został dyrektor kombinatu Michaił Boczarow. Wzorem swoich komsomolskich kolegów został on również przewodniczącym Rosyjskiego Stowarzyszenia Kierowników Przedsiębiorstw oraz przewodniczącym Wyższej Rady Ekonomicznej przy Prezydium Rady Najwyższego RSFRS. W 1990 r. uchodził za kandydata na stanowisko premiera rządu Rosji. Pionierem w dziedzinie tworzenia spółek akcyjnych był jednak znany oftalmolog i członek КС KPZS Światosław Fiodorów. Już w 1986 r. przekształcił kierowany przez siebie Moskiewski Naukowo-Badawczy Instytut Mi-krochirurgii Oka w spółkę akcyjną Międzygałęziowy Naukowo-Techniczny Kompleks „Mikrochirurgia Oka". To zapewne tutaj po raz pierwszy testowano zastosowanie formuły postępu naukowo-technicznego do działalności komercyjnej. W 1991 r. w spółkę akcyjną przekształciło się również zjednoczenie produkcyjne „Kamaz", największy producent samochodów ciężarowych. Przedsiębiorstwo to często występowało w roli przedstawiciela partii komunistycznej przy zakładaniu firm z udziałem kapitału zagranicznego. Podobną metamorfozę przeszło również zjednoczenie produkcyjne „Awtowaz", największy producent samochodów osobowych. Dyrektorzy generalni obu przedsiębiorstw — Nikołaj Bech i Władimir Kadannikow, zostali prezydentami nowych spółek akcyjnych. Obaj też odgrywali pewną rolę polityczną jako deputowani ludowi Federacji Rosyjskiej. Kadannikow był przewodniczącym Rady ds. Po- III. Przemiany własnościowe 367 lityki Przemysłowej przy Prezydencie FR, a w 1996 r. został wicepremierem. Bech był natomiast jednym z wiceprzewodniczących Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców . We wszystkich wymieniowych wypadkach przedsiębiorstwa państwowe, często prawdziwe giganty, przekształcały się w spółki akcyjne na niejasnych zasadach, ponieważ w tym czasie nie istniały jeszcze przepisy prawne o spółkach akcyjnych. Jedyną podstawę prawną mogła stanowić ustawa o przedsiębiorstwie państwowym z czerwcu 1987 г., dająca wolną rękę dyrektorom przedsiębiorstw. Możemy więc w danym wypadku mówić o prywatyzacji według specjalnych, „ulgowych" reguł. Szeroka samodzielność przedsiębiorstw, w warunkach braku konkurencji oraz braku twardej polityki budżetowej, doprowadziła do obniżenia ich efektywności oraz do przyspieszenia załamania całej gospodarki. Trafnie więc ekonomista Władimir Mau nazywa tę ustawę „prawem o przywilejach dyrektorów".69 Inną formą „prywatyzacji przed prywatyzacją" było tworzenie firm komercyjnych przy przedsiębiorstwach. W skład założycieli takiej firmy wchodziło kierownictwo przedsiębiorstwa lub kilku przedsiębiorstw. Nowo powstała firma realizowała funkcje marketingu, czyli mówiąc po starosowiecku przejmowała zadania wydziału zbytu. Wstępnie cała produkcja przedsiębiorstwa dzieliła się na dwie części — mającą zbyt i pozostałą. Produkcja należąca do kategorii „pozostała", czyli wyroby o niskiej jakości, kierowane były do handlu poprzez struktury państwowe. Wyroby cieszące się dużym popytem sprzedawane były przez kierownictwo przedsiębiorstwa za pośrednictwem „firmy". Różnica pomiędzy ceną państwową a komercyjną tworzyła zysk firmy komercyjnej. W ten sposób jeszcze nie sprywatyzowane przedsiębiorstwo już przynosiło zysk jego kierownictwu. W realizacji tego schematu w znacznym stopniu korzystano z doświadczeń gospodarki komsomolskiej. Naśladownictwo metod gospodarki alternatywnej dobrze widać na przykładzie rozwoju grupy finansowo-przemysłowej, powstałej wokół kombinatu motoryzacyjnego Awtowaz. W 1988 r. oddział Prom-strojbanku w Togliatti przekształcił się w Awtowazbank. Na czele rady nadzorczej banku stanął dyrektor generalny kombinatu Władimir Kadannikow, a przewodniczącym zarządu został Piotr Nachmanowicz, szef wydziału finansowego Awtowazu. Następnie wokół przedsiębior- 69 Por. W. Mau: Ekonomika i włast'. Politiczeskaja istorija ekonomiczeskoj rieformy w Rossii 1985-1994, Moskwa 1995, s. 106. 368 Rozgrabione imperium stwa powstało wiele firm komercyjnych, spośród których na czoło wybiła się spółka „Łogowaz". Powstała ona w 1989 r. jako wspólne przedsiębiorstwo (SP) Awtowazu, Instytutu Problemów Zarządzania Akademii Nauk oraz włoskiej firmy „Logosystem". Szefem firmy został profesor tego instytutu Borys Bieriezowski. Szefem rady dyrektorów był Kadan-nikow. Szybko SP stało się największym walutowym dealerem Awtowa-zu na rynku rosyjskim. Po 1992 r. „Łogowaz" przekształcił się w dużą grupę o szerokim profilu działania, której ośrodkiem stał się własny Zjednoczony Bank Komercyjny. Zgodnie z logiką rozwoju nowych firm, także holding Bierezowskiego zaczął tworzyć własne instrumenty oddziaływania na opinię publiczną (pierwszy prywatny kanał telewizyjny TV-6, firma „Reklama-Holding"), aby w przyszłości stworzyć własną grupę telewizyjno-prasową. Z czasem Bierezowski, członek Międzynarodowego Towarzystwa Teorii Podejmowania Decyzji, stal się najbardziej znanym rosyjskim przedsiębiorcą, symbolem rosyjskiego kapitalisty.7" Kolejny etap „prywatyzacji przed prywatyzacją" nastąpił wraz z wprowadzeniem w życie rządowej uchwały o spółkach akcyjnych. Charakterystyczny przykład realizacji tej uchwały stanowi sprawa spółki akcyjnej „Koło". Był to najgłośniejszy od czasów ANT skandal prywatyzacyjny w rosyjskim kompleksie wojskowo-przemysłowym. Założycielami firmy było sześć przedsiębiorstw przemysłu obronnego, w tym rakietowy potentat Zjednoczenie Naukowo-Przemysłowe „Energia", główny zarząd techniczny Ministerstwa Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, agencja ITAR-TASS, zjednoczenie „Wideofilm" i kilka osób fizycznych. Podmioty prawne wnosiły do spółki prawo dysponowania obiektami przemysłowymi, instalacjami radiolokacyjnymi, a osoby fizyczne — zgodnie z uchwałą — „inne prawa własnościowe (w tej liczbie i własność intelektualną)". Jednym z inicjatorów tego przedsięwzięcia był kontr-admirał Siergiej Krasnow, szef wspomnianego zarządu technicznego. W tym wypadku własnością intelektualną były zapewne jego kontakty służbowe. Przytoczone powyżej przykłady tworzenia spółek akcyjnych stanowiły raczej wyjątek niż regułę. Warstwa „czerwonych dyrektorów" długo odnosiła się krytycznie do przemian własnościowych w gospodarce. W sferze interesów tej grupy leżało jedynie odpaństwowienie własności, a nie jej prywatyzacja. Ówczesne stanowisko tej warstwy dobrze wyraził Władimir Szczerbakow: „Oczywiście, przegapiliśmy 711 Por. W. Malachitów: „Awto — Logo — AWWA — WAZ", „Nowaja jeżedniewnaja gazieta" 23.11. 1994. III. Przemiany własnościowe 369 pierwszy etap powstawania rynku. Giełdy, banki, papiery wartościowe — to były sfery, w których starej nomenklaturze strasznie trudno było się zorientować. My w tym nie żyliśmy."71 Bardziej charakterystyczna dla kadry kierowniczej przedsiębiorstw państwowych była walka o zamówienia państwowe, ścisła współpraca z władzami lokalnymi i tworzenie quasi-politycznych stowarzyszeń, walczących o zmianę polityki ekonomicznej rządu. W latach 1991-93 najbardziej popularnym hasłem było żądanie strukturalnej polityki przemysłowej. Dopiero po przeprowadzeniu prywatyzacji czekowej w latach 1993-94 rozpoczął się masowy proces adaptacji grupy zarządzającej do nowych warunków rynkowych. Wymienione przedsiębiorstwa i ich szefowie należeli w tej dziedzinie do pionierów. Ilościowe wyniki pierwszego etapu prywatyzacji nie były imponujące. Według danych Państwowego Komitetu Statystycznego Rosji w 1991 r. było zarejestrowanych 80 tys. nowych podmiotów gospodarczych. W tym 65 tys. różnorodnych towarzystw, 8,9 tys. spółek akcyjnych, 3,1 tys. stowarzyszeń, 189 związków, 123 konsorcja, 1,3 tys. banków komercyjnych i 119 giełd. Spośród prawie 9 tys. spółek akcyjnych tylko 11 proc. powstało w drodze transformacji przedsiębiorstw państwowych. Własność nowych podmiotów stanowiła 4 proc. ogółu zasobów Rosji, a ich produkcja osiągnęła 14 proc. Na własność nowych firm przekazano 127 przedsiębiorstw handlowych, 47 zakładów usługowych i 500 przedsiębiorstw przemysłowych. W prywatnej i indywidualnej przedsiębiorczości było zatrudnionych 1,7 min ludzi, co stanowiło 2,3 proc. ogółu zatrudnionych. Jednakże w przedsiębiorstwach dzierżawionych od państwa i w spółkach akcyjnych pracowało 11 min ludzi. Zmniejszyło się znaczenie spółdzielni, a ich liczba spadla z 245 tys. do 197 tys. W1991 r. było zarejestrowanych 24 tys. małych przedsiębiorstw, które produkowały ok. 4,2 proc. w stosunku do produkcji całej gospodarki. Przedsiębiorstwa z kapitałem mieszanym wyprodukowały tylko 0,4 proc. produkcji ogółem. Gospodarstwa prywatne władały ok. 0,5 proc. użytków rolnych. W 1992 г., czyli w przededniu powszechnej prywatyzacji, sytuacja uległa istotnej zmianie. W dniu 1 stycznia 1993 r. w Rosji było zarejestrowanych 950 tys. nowych podmiotów gospodarczych W tym 400 tys. towarzystw, 200 tys. prywatnych i indywidualnych przedsiębiorstw, 150 tys. spółdzielni, 100 tys. spółek akcyjnych oraz 12 tys. 71 Por. Był ministrom, stał kapitalistom, „Obszczaja gazieta" 20-26. 04. 1995. 370 Rozgrabione imperium stowarzyszeń, koncernów i konsorcjów. W przedsiębiorstwach „nowego biznesu" zatrudnionych było 12 min. ludzi, czyli 22 proc. ogółu zatrudnionych.72 3. PRYWATYZACJA STRUKTUR SIŁOWYCH W Rosji zupełnie nieprzypadkowo mówi się często, zwłaszcza w kontekście politycznym, o zagadkowych „strukturach siłowych", a nie np. o „siłach zbrojnych" jak w krajach Europy Płd. lub w Ameryce Łacińskiej. W polityce wewnętrznej Rosji zawsze ogromną rolę odgrywała policja, a zwłaszcza policja polityczna. Również w Związku Sowieckim obok sił zbrojnych istniała potężna policja polityczna (KGB), policja zwykła (milicja) oraz bardzo liczne formacje wojsk wewnętrznych. Wszystkie one wraz z armią, w ścisłym tego słowa znaczeniu, tworzyły właśnie struktury siłowe.73 Po 1991 r. rozpoczęła się gruntowna reorganizacja KGB i jej podział na kilka samodzielnych struktur. Równocześnie wraz z rozwojem prywatnego sektora gospodarki zaczęły powstawać niepaństwowe legalne struktury siłowe. W tym samym czasie nastąpiły głębokie przeobrażenia w organizacjach kryminalnych. Legalne niepaństwowe struktury siłowe powstały jako specyficzna forma działalności komercyjnej. Można wymienić trzy formy takiej działalności: służby bezpieczeństwa w firmach komercyjnych, prywatne firmy ochroniarskie i prywatne biura detektywistyczne. Ponieważ równolegle nastąpiła reorganizacja państwowych struktur siłowych, nastąpił masowy odpływ kadr z armii, KGB i MSW do firm prywatnych. Do pracy w tych firmach przeszli nie tylko pracownicy szeregowi, ale także wyżsi oficerowie, generałowie, byli ministrowie, niejako inwestując w nowe firmy „własność intelektualną". Przykładowo z moskiewskiego oddziału KGB odeszło około polowy pracowników. Według przybliżonych ocen 50 proc. szefów niepaństwowych służb bezpieczeństwa pracowało w KGB, 25 proc. w ministerstwie spraw wewnętrznych, a 25 proc. w Głównym Zarządzie Wywiadowczym Sztabu Generalnego (GRU) i w siłach zbrojnych.74 72 Por. J. Kulczyński]: Priedprinimatieli i ich miesto w ekonomiczeskoj i obszczestzuienno-politiczeskoj żizni (opyt socyołogiczeskogo analiza). Tekst powielany, 1992, s. 1-3, oraz I. Bunin: Nowyje..., s. 366. 73Por. A. Sałmin: Priezidentskije wybory 1996 goda i transformacyja politi-czeskogo rieżyma w Rossijskoj Fiedieracyi. Tekst powielany, s. 18. 74 Podaję za O. Krysztanowskaja: Mafioznyj piejzaż Rossii, „Izwiestija" 21.09.1995. III. Przemiany własnościowe 371 Byli funkcjonariusze przechodzili przede wszystkim do pracy w tych firmach komercyjnych, które cieszyły się poparciem państwa. Właśnie „upełnomocnione" banki Rosji stworzyły najsilniejsze służby bezpieczeństwa. Szefami tych służb zostawali na ogół byli wysoko postawieni funkcjonariusze państwowych struktur siłowych. Przytoczę tylko kilka przykładów: W. Sidorów — dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Rosyjskich Banków ds. Bezpieczeństwa (b. wiceminister spraw wewnętrznych ZSRS), J. Karabanow — przewodniczący Stowarzyszenia Bezpieczeństwa Przedsiębiorczości i Jednostki (b. szef kontrwywiadu w Moskwie i obwodzie moskiewskim, doradca mera Łużkowa ds. bezpieczeństwa), W. Iwanienko — wiceprezydent kompanii naftowej „Jukos" i przewodniczący Stowarzyszenia „Centrum Koordynacyjne d/s Bezpieczeństwa Kompanii Naftowych i Gazowych" (b. p.o. szefa KGB RSFRS w rządzie Siłajewa), M. Szestopałow — naczelnik służby bezpieczeństwa banku „Menatep" (b. szef oddziału bezpieczeństwa gospodarki Związku Sowieckiego — OBChSS), W. Zajcew — szef służby bezpieczeństwa banku „Stolicznyj" (b. dowódca oddziału specjalnego KGB „Alfa"), M. Gorbunow — szef służby bezpieczeństwa „Inkombanku" (b. oficer GRU). Najbardziej głośny był przypadek emerytowanego generała Filipa Bobkowa, szefa wydziału analitycznego Grupy „Most". Bobków, prawa ręka Jurija Andropowa, organizował w 1969 r. piąty główny zarząd KGB, zajmujący się zwalczaniem dysydentów. W 1991 r. był on pierwszym zastępcą szefa KGB. Pracując dla „Mostu", zachował — według wyrażenia pewnej dziennikarki — „fenomenalną pamięć i wybitne zdolności analityczne". W dużych uprzywilejowanych organizacjach komercyjnych powstały rozbudowane służby bezpieczeństwa, kierowane przez doświadczonych „profesjonalistów" z KGB, MSW i GRU. Tworzenie przez rosyjskie korporacje swoistych filii KGB spowodowane było kilkoma przyczynami. Po pierwsze, zawodowcy wnoszą do firm cenną „własność intelektualną". Żadna duża rosyjska firmą nie może istnieć bez prowadzenia systematycznej analizy i prognozy polityki rządu, do czego potrzebne są własne służby analityczne. Po drugie, każda firma musi dysponować odpowiednimi środkami przymusu bezpośredniego, aby zagwarantować przestrzeganie umów i zobowiązań ze strony swoich partnerów. Specjaliści z grupy specjalnej „Alfa" mogą być w tej materii pomocni. Po trzecie, każda duża korporacja stanowi mini imperium, dysponujące własnymi środkami oddziaływania na elitę polityczną i na opinię publiczną. Prywatne struktury siłowe stanowią ważny element składowy takich imperiów. 372 Rozgrabione imperium Zrastanie się nowych struktur komercyjnych ze strukturami siłowymi niewątpliwie ułatwiło transformację gospodarczą, lecz jednocześnie doprowadziło do powstania sieci niejasnych powiązań pomiędzy gospodarką, polityką i sferą bezpieczeństwa. Jak zauważył James Sherr, brytyjski ekspert do spraw bezpieczeństwa: „...szacunki i improwizacje, które umieściły KGB i GRU na czele procesów prywatyzacji, mogły im zapewnić dominującą pozycję, lecz stało się to kosztem ...komercjalizacji bezpieczeństwa, wywiadu i obrony".75 W 1992 r. weszła w życie ustawa o prywatnej działalności detektywistycznej i ochronnej, zezwalająca firmom prywatnym na szerokie stosowanie audio- i wideo-rejestracji, używanie operatywnej łączności radiowej i telefonicznej oraz posługiwanie się innymi środkami specjalnymi. W efekcie nastąpiło zniesienie państwowego monopolu na działalność służb specjalnych. Liczne skandale podsłuchowe, np. związane z działalnością Borysa Bieriezowskiego i Siergieja Lisowskiego, mogą świadczyć o funkcjonowaniu profesjonalnych niepaństwowych służb specjalnych. Jednym z ważniejszych instrumentów walki politycznej i lobbingu interesów ekonomicznych stało się gromadzenie poufnych informacji i ewentualne publikowanie ich w środkach masowego przekazu. Po raz pierwszy ta metoda została wykorzystana w 1993 г., a następnie wielokrotnie była powtarzana i stała się podstawą tzw. wojen informacyjnych. Prywatyzacja służb specjalnych jest zapewne jednym z ważniejszych mechanizmów sprawowania władzy politycznej w Rosji postkomunistycznej. Trudno jest oszacować liczebność niepaństwowych legalnych struktur siłowych. Szef biura informacji i bezpieczeństwa Grupy „Most" D. Garbarczuk (b. oficer milicji) poinformował, że w nocy z 3 na 4 października 1993 r. dyżurowało 650 funkcjonariuszy służby ochrony grupy. Według innych danych liczebność tej służby osiągnęła wiosną 1994 r. już półtora tysiąca ludzi.76 Rozwojowi służb prywatnych sprzyjała liberalizacja przepisów o posiadaniu broni. Do 1995 r. wydano 32,5 tys. zezwoleń na posiadanie broni. W Rosji nie istnieją także przepisy prawne regulujące import „specjalnych środków technicznych". Służby bezpieczeństwa bogatych firm komercyjnych dysponują więc nie tylko doświadczonymi kadrami, ale także mogą być doskonale wyposażone. Część byłych współpracowników służb specjalnych tworzyła wła- 75 Cyt. za A. Kamiński: Korupcja — wymiar wewnętrzny i międzynarodowy, (w:) M. Całka (red.): Polska i Ukraina iv latach dziwięćdzicsiątych, Warszawa 1997, s. 90. 76 Por. Moskowskoje..., s. 27. III. Przemiany własnościowe 373 sne niepaństwowe struktury siłowe. „Wysokiej klasy specjaliści, wspaniali organizatorzy — pisała o tym fenomenie gazeta „Prawda" — zjednoczyli swoje wysiłki w pracy informacyjno-analitycznej".77 Jedną z firm, pomagających przeżyć zwolnionym z pracy „czekistom", była agencja bezpieczeństwa ekonomicznego „Spojrzenie". Szefem agencji był Walerij Worotnikow, członek kolegium KGB i szef zarządu ochrony sowieckiego ustroju konstytucyjnego. Następnie związał się on z ośrodkami naukowymi, wywodzącymi się ze służb analitycznych policji politycznej i wywiadu wojskowego — Akademią Nauk Społecznych, Korporacją „Uniwersytet Rosyjsko-Amerykański" oraz z ruchem politycznym „Duchowe dziedzictwo". W 1995 r. został wybrany deputowanym Dumy Państwowej z listy partii komunistycznej. Zarząd ochrony sowieckiego ustroju konstytucyjnego powstał w KGB w 1989 r. na miejsce piątego głównego zarządu. Po przewrocie w sierpniu 1991 r. został on przemianowany w zarząd walki z terroryzmem. Tak więc pierwszym szefem zarządu zwalczającego dysydentów był Filip Bobków, a ostatnim Walerij Worotnikow. Ironia historii polega na tym, że obaj „czekiści" trafili w końcu do — przeciwstawnych politycznie — komercyjnych ośrodków analitycznych. Powiązanie procesów prywatyzacji nomenklatury i służb specjalnych oraz przeplatanie się legalnych i nielegalnych elementów tego procesu jak na dłoni pokazuje historia byłego milicjanta Aleksieja Wie-dienkina. W lutym 1995 r. udzielił on wywiadu, w którym oświadczył, że jest zastępcą Aleksandra Barkaszowa, szefa narodowo-socjalistycz-nej parii Ruska Jedność Narodowa i właścicielem 70 proc. międzynarodowej korporacji technologicznej „Syrena".78 Korporacja projektowała pełną automatyzację połączeń lotniczych w Rosji. Z wywiadu wynikało, że skrajna opozycja może przejąć kontrolę nad lotnictwem cywilnym. Skandal spowodowany tą publikacją był zapewne elementem walki o kontrolę nad „Aerofotem" pomiędzy moskiewską finansowo-polityczną grupą Jurija Łużkowa a grupą Aleksandra Korżakowa. Jednakże linie lotnicze zrezygnowały z usług firmy „Syrena" zanim Wie-dienkin udzielił swojego wywiadu. Skandal wokół „Aerofłotu" zakończył się przejęciem części jego akcji przez Borysa Bieriezowskiego, biznesmena ściśle związanego wówczas z grupą Korżakowa. Doskonale pokazuje to znaczenie politycznych metod walki o podział własności oraz ogromną rolę służb specjalnych w tym procesie. 77 Por. „Prawda" 12.10.1995. 78 Por. RNfe namierieno skoro prijti к własti. Wywiad z Wiedienkinem, „Niezawisimaja gazieta" 10. 02. 1995. 374 Rozgrabione imperium Jednocześnie wywiad Wiedienkina sprowokował masę publikacji prasowych, w których ujawniono niezwykle rozległe powiązania młodego nacjonalisty, który zapowiedział, że osobiście zabije strzałem w tył głowy deputowanych Siergieja Kowalowa i Siergieja Juszenkowa z Demokratycznego Wyboru Rosji. Już w młodości Wiedienkin sympatyzował z ideami narodowego socjalizmu i w 1981 r. „poddany został profilaktycznym" działaniom KGB. W 1984 r. wstąpił na służbę w milicji, ale po kilku latach został z niej zwolniony w związku z oskarżeniami o oszustwo. Tak jak wielu byłych pracowników milicji najął się do pracy w Centrum Poszukiwań i Śledztw Kryminalnych, przekształconym następnie w Służbę Bezpieczeństwa. Służba ta wchodziła w skład korporacji „Moskovia", utworzonej przy merze Moskwy i komitecie Komsomołu w dzielnicy frunzienskiej i stanowiącej nadbudowę „alternatywnej gospodarki komsomolskiej". Po delegalizacji partii komunistycznej w sierpniu 1991 r. Służba Bezpieczeństwa ochraniała kompleks budynków КС przy Starym Placu. Wiedienkin został wtedy zastępcą komendanta obiektu. Według jego słów uczestniczył w przejęciu od Nikołaja Krucziny, szefa „partyjnej gospodarki alternatywnej" tajnych dokumentów КС. Wadim Baka-tin, ostatni przewodniczący KGB, twierdził, że takiej Służby Bezpieczeństwa nie było, a pieniądze z kasy partyjnej (600 tys. dolarów) przejął minister spraw wewnętrznych Rosji Wiktor Barannikow. Jednakże według danych ujawnionych w 1995 r. przez Federalną Służbę Kontrwywiadu Wiedienkin rzeczywiście został w sierpniu 1991 r. orzyjęty na służbę przez Fiodora Morszczakowa, szefa zarządu socjalno-pro-dukcyjnego Administracji Prezydenta. Według innych źródeł Służba Bezpieczeństwa została utworzona przez naczelnika wydziału gospodarczego Administracji J. Proszyna w celu przeprowadzenia procesu prywatyzacji ogromnego majątku, znajdującego się „na stanie" Komitetu Centralnego. Następnie Morszczakow przeszedł do pracy w Głównym Zarządzie Ochrony FR, a Wiedienkin znalazł się w prywatnej firmie ochroniarskiej „Argus". Firma „Argus" zajmowała się ochroną fundacji wspierającej Uniwersytet Międzynarodowy, którego rektorem był Gawriiła Popów. Władze stolicy przekazały uniwersytetowi liczne budynki. Następnie Wiedienkin znalazł się w spółce „Wozrożdienije", pracującej dla fundacji, kierowanej przez wiceprezydenta Aleksandra Ruckoja. Nawiązał on wtedy kontakty z Arkadijem Wolskim, przewodniczącym Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców. Dzięki tym znajomościom mógł on założyć kilka firm komercyjnych. W1993 r. znajdował się wśród III. Przemiany własnościowe 375 obrońców Domu Sowietów, a następnie wyjechał do Niemiec, gdzie nawiązał kontakty z Niemiecką Robotniczą Partią Socjalistyczną. Po swoich głośnych wywiadach został zatrzymany, ale sąd uchylił areszt tymczasowy. W grudniu 1995 r. Wiedienkin ubiegał się o mandat deputowanego Dumy w mieście Lubiercy pod Moskwą zdobywając zaledwie 1,78 proc. głosów. 79 Oczywiście w historii Wiedienkina jest wiele niejasnych momentów, np. Barkaszow twierdził, że nigdy nie był on członkiem jego partii. Jednakże stanowi ona w skondensowanej formie opis prywatyzacji nomenklaturowej w Rosji. Zostały w niej wymienione nazwiska prawie wszystkich uczestników transformacji systemowej w Rosji. Jednocześnie historia ta pokazuje zasadniczą cechę postkomumizmu, którą jest wiodąca rola służb specjalnych i niejawnych powiązań w procesie prywatyzacji. Ideologia narodowo-socjalistyczna pojawiła się w tym kontekście jedynie jako forma racjonalizacji tego zjawiska. Powstanie legalnych niepaństwowych służb bezpieczeństwa wywarło duży wpływ na rozwój nielegalnych struktur siłowych. Dla zwiększenia skuteczności musiała nastąpić ich profesjonalizacja poprzez zatrudnienie weteranów wojny w Afganistanie, sportowców i zawodowców, zwłaszcza z milicji. Przejście byłych funkcjonariuszy legalnych struktur siłowych do nielegalnej działalności komercyjnej przynosiło czasami efekty fantastyczne. Na początku 1992 r. dwóch drobnych przedsiębiorców — braci Łarionowych — utworzyło we Wła-dywostoku silną organizację przestępczą o nazwie „System", której celem była ochrona ich firm przed światem kryminalnym. Tworząc swoją strukturę, posłużyli się oni metodami wywiadu wojskowego GRU. Służba bezpieczeństwa „Systemu" obejmowała ośrodek analityczny, wydział techniczny, wywiad, kontrwywiad, brygady do zadań zwykłych i oddział specjalny. Tworzona ona była przy pomocy oficerów wywiadu Floty Pacyfiku. Natomiast funkcjonariuszami organizacji byli rezerwiści z grup dywersyjnych piechoty morskiej i komandosów. Przykład ten dobrze pokazuje efekty przeniknięcia do działalności kryminalnej nowych biznesmenów i byłych funkcjonariuszy służb specjalnych.80 74Por. A. Czełnokow: Kto on, brigadenfiurier Wiedienkin? „Izwiestija" 2.03.1995; „Izwiestija" 4.03.1995; Wywiad z O. Wakułowskim, „Obszczaja gazieta" 2-8. 03. 1995; J. Tokariewa: Wiedienkin był naznaczen dieżurnym faszystom, „Obszczaja gazieta" 9-15. 03. 1995; M. Glinkin, A. Igoriew: Bank „Aerofłot": iditie siurprizow, żditie siurprizow, żditie... „Obszczaja gazieta" 26.10-1.11.1995. 80 Por. I. Korolkow: Krowawyj pieriediel, „Izwiestija" 28. 04. 1995. 376 Rozgmbione imperium Świat kryminalny w Rosji posiada głębokie tradycje historyczne, sięgające jeszcze wieku dziewiętnastego. W szczególności wyrażają się one w niepisanym systemie norm (worowskoj zakon)" W czasach sowieckich bandyci pozostawali w złożonych relacjach wzajemnego przyciągania i odpychania z władzami komunistycznymi. Nie należy zapominać, że droga bolszewików do władzy prowadziła poprzez zdobycie masowego poparcia najniższych warstw ludności miejskiej. Aleksander Wat pisał, że bolszewizm wyrażał interesy biedoty miejskiej, w Rosji półfeudalnej klasy niezwykle licznej i dynamicznej. Stalinizm przekształcił „wszystkie dusze spragnione wywrócenia istniejącego porządku, w milionowe rzesze urków, którzy odgrywali w socjomachii Stalina taką rolę, jaką w społeczeństwach purytańskich odgrywały zamtuzy: kanalizowaly złe skłonności i instynkty tych wszystkich jednostek, które miały niezwalczony głód wolności i prawdy, a na nich w Rosji nigdy nie zbywało".'1 Celem władz była nie likwidacja wielomilionowej przestępczości, ale wyselekcjonowanie gorliwców, spośród których rekrutowali się niżsi funkcjonariusze NKWD. Dlatego też prowadzono systematyczną politykę podsycania konfliktów pomiędzy poszczególnymi grupami kryminalnymi. „Idea bandycka" (zuorowskaja idieja) stanowiła lustrzane odbicie „idei komunistycznej", głosząc, że należy przywrócić porządek i sprawiedliwość, bezwzględnie walcząc z zastanym ładem społecznym. Bandyci byli więc w Związku Sowieckim nieprzejednanymi wrogami systemu, tworząc jednocześnie jego potencjalną bazę społeczną. Dlatego też świat przestępczy może być obecnie, na równi z częścią nomenklatury, jednym z podmiotów transformacji systemu społecznego poprzez powrót do — rozumianego w duchu Thomasa Hobbesa — stanu naturalnego, czyli wojny wszystkich przeciwko wszystkim. Rozpad Związku Sowieckiego i towarzyszące mu przemiany polityczne i ekonomiczne spowodowały głęboką transformację świata przestępczego. Południowe klany przestępcze zerwały z tradycyjną bandycką apolitycznością. Zewnętrznym tego wyrazem był udział grup kryminalnych w konfliktach politycznych na Kaukazie.82 Najprawdopodobniej część konfliktów etnicznych sprowokowana została bezpo- * Wor — w żargonie każdy, niezależnie od specjalności, kto należy do świata przestępczego, kto przestrzega prawo przestępców. Por. ]. Rossi: Sprawocznik po GUŁAG-u, 1.1, Moskwa 1991, s. 59,122-123. 81 A. Wat: Dziewięć uwag do portretu Józefa Stalina, (w:) idem: Świat na haku i pod kluczem. Eseje, Londyn 1985, s. 143. 82 Por. S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje..., s. 190. Przykładem tego może być rola, jaką odegrała przestępcza działalność Hoż-Ahmeda Nu- li/. Przemiany własnościowe 377 średnio przez ugrupowania kryminalne, dążące do ograbienia ofiar pogromów lub uciekinierów. W wielu wypadkach konflikty etniczne były skutkiem walki o podział stref wpływu pomiędzy grupami przestępczymi. We wszystkich konfliktach lokalnych na obszarze postso-wieckim aktywny udział wzięła przedsiębiorczość kryminalna (np. handel bronią, produktami naftowymi). W efekcie pojawił się nowy rodzaj przedsiębiorczości kryminalnej, nazywany przedsiębiorczością etniczną.83 Wszystkie te czynniki zdeterminowały aktualnie silną pozycję kaukaskich grup przestępczych. Gwałtowny rozwój stosunków rynkowych oraz rozpad 2'wiązku Sowieckiego spowodowały dezintegrację rosyjskiego świata przestępczego, upadek tradycyjnych autorytetów i masowy napływ do gospodarki kryminalnej nowych ludzi, nie przestrzegających bandyckiego prawa. Gdy bandytów było mało — mówił znany przestępca Władimir Podatiew „Pudel" — przestrzegane były stare zasady. Gdy bandytów stało się dużo, bandycka idea zwyrodniała tak samo jak wcześniej zwyrodniała idea komunistyczna. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych nastąpił znaczny wzrost przestępczości. Według oficjalnych danych w 1988 r. zostało popełnionych ogółem 1 min 870 tys. przestępstw, a w 1991 r. ponad 3 min.84 Według danych raportu Instytutu Naukowo-Badawczego MSW w tym czasie istniało ok. 10 tysięcy grup przestępczych, w których „służyło" 4 miliony ludzi.85 Rozwojowi przestępczości sprzyjały przesłanki prawne i ekonomiczne. Przykładowo rosyjskie ustawodawstwo nie zabrania prania „brudnych pieniędzy". Bardzo rzadko odmowa zwrócenia kredytu kwalifikowana jest jako przestępstwo. Według danych Banku Centralnego suma nie zwróconych w terminie chajewa w stworzeniu podstaw czeczeńskiego ruchu niepodległościowego. Por. M. Mamon: Spotkałem nawet „Ojca chrzestnego", „Gazeta Polska" 29. 04. 1998, oraz W. Jagielski: Ojciec chrzestny Kaukazu, „Gazeta Wyborcza" — Magazyn 5-6. 02.1999. 83 Por. A. Popów: Pricziny wozniknowienija i dinamika razwitija mieżnacy-onalnych konfliktów, (w:) M. Olcatt, W. Tiszkow, A. Małaszenko (red.): Iden-ticznost' i konflikt w postsoiuieckich gosudarstwach, Moskwa 1997, s. 286 i nast. 84 Por. W. Kudriawcew: Socyalnyje dieformacyi (pricziny, miechanizmy i puti prieodolenija), Moskwa 1992, s. 46. 85 Por. S. Kurginian, B. Autenszlus, P. Gonczarow, J. Gromyko, I. Sun-dijew, W. Owczinskij: Postpieriestrojka: konceptualnaja modiel razwitija naszego obszczestwa, politiczeskich partij i obszczestwiennych organizacyj, Moskwa 1990, s. 82. 378 Rozgrabione imperium kredytów wynosiła pod koniec 1993 r. 3 bln 600 mld rubli.86 Firmy nie należące do grupy uprzywilejowanych często nie są ochraniane przez państwo. Nie wypełnianie przez państwo funkcji „stróża nocnego" stworzyło szeroki popyt na usługi kryminalne, związane z kontrolą i ochroną obiegu, coraz większych kapitałów nielegalnych i półlegalnych. Rozwojowi przestępczości sprzyjał także nieuregulowany charakter stosunków własnościowych w Związku Sowieckim. Również zasadniczy kierunek rozwoju świata przestępczego jest związany z procesem podziału i legalizacji własności. Kryminalna przestępczość była ważnym momentem w szerszym procesie prywatyzacji i redystrybucji własności. Autorzy raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pisali w tym kontekście, że zorganizowana przestępczość, jako masowe zjawisko społeczne, była „samodzielnym elementem szarej gospodarki, reprodukującym ją na poziomie profesjonalnym".87 Już pod koniec lat osiemdziesiątych świat przestępczy w Związku Sowieckim tworzył społeczność o złożonej strukturze. Na szczycie piramidy świata przestępczego znajdowała się elita, która zajmowała się poszukiwaniem nowych sfer działalności, kontrolą i monopolizacją działalności przestępczej, korygowaniem taktyki i strategii świata kryminalnego oraz modyfikowaniem przestępczego systemu wartości. Elita zorganizowanej przestępczości sama rzecz jasna nie uczestniczyła w działalności kryminalnej. Niższy szczebel w hierarchii stanowiły dwie grupy — „grupa bezpieczeństwa" i „grupa wsparcia". Grupę wsparcia tworzyli, cieszący się szczególnym autorytetem, wory w zakonie. Do ich obowiązków należała ochrona elity, kontrola nad zwykłymi przestępcami, rozwiązywanie konfliktów w świecie przestępczym, legalizacja zdobytych kapitałów, propaganda ideologii kryminalnej i organizacja pomocy materialnej i moralnej dla aresztowanych przestępców i ich rodzin. W skład grupy bezpieczeństwa wchodzili skorumpowani pracownicy aparatu państwowego i partyjnego, prawnicy, ekonomiści, lekarze, dziennikarze, pisarze i artyści. Zajmowali się oni tworzeniem prestiżu grupy elitarnej, kompromitacją funkcjonariuszy milicji i prokuratury, obroną prawną przestępców, tworzeniem dokumentów, organizacją działalności gospodarczej, doskonaleniem kwalifikacji przestępców.88 Gospodarka kryminalna była tylko jednym z wymiarów gospo- 86 Por. N. Nikulina: Kluczi ot banka, gdie diengi leżat, „Wiek" 22.07.1994. 87 Cyt. za: S. Kurginian,...: Postpieristrojka..., s. 81. 88 Por. A. Wołobujew: Organizowannaja priestupnost' w Rossii, „Nieza-wisimaja gazieta" 4. 01. 1992. III. Przemiany własnościowe 379 darki alternatywnej. Jej znaczenie polegało na zaspokojeniu „nieprawomocnych" potrzeb. Do sfery działania gospodarki kryminalnej należała kontrabanda, produkcja i handel narkotykami, spekulacja alkoholem, samochodami i walutami wymienialnymi, prostytucja i handel bronią. Odrębną formą kryminalnej gospodarki alternatywnej było przyswajanie przez grupy kryminalne części dochodów, powstałych w półlegalnych i nielegalnych sektorach gospodarki, czyli reket*. Z czasem wzrost popytu na usługi kryminalne spowodował pojawienie się dwóch różnych odmian reketu. Obok profesjonalnego reketu kryminalnego, pojawił się także reket okazjonalny, np. gdy sportowcy zajmowali się ochroną bossów szarej gospodarki. Pierwszą grupę przestępczą złożoną ze sportowców założył jeszcze w latach siedemdziesiątych Wiaczesław Iwańkow „Japończyk". Kadry pomagał mu dobierać Otari Kwantriszwili „Szerchan", trener zapasów klasycznych. Następnie przepływ sportowców do przedsiębiorczości kryminalnej odbywał się poprzez fundacje dobroczynne, stanowiące również formę legalizacji kapitału kryminalnego. Pierwszą taką fundację — fundację socjalnej ochrony sportowców im. Lwa Jaszyna — utworzył właśnie Kwantriszwili. Potem powstały następne organizacje tego typu. Z reketem sportowym związane jest pojawienie się koncepcji „zorganizowanego usportowienia", sformułowanej przez braci Amirana i Otari Kwantriszwilich. Kluby sportowe stały się często oficjalnymi przedstawicielstwami grup przestępczych oraz miejscem spotkań przestępców z politykami, biznesmenami i ludźmi kultury. Mafia nie tylko znalazła zajęcie dla sportowców, którzy zostali porzuceni przez państwo, ale także zaczęła systematycznie wychowywać i szkolić młode pokolenie. Szybko idea „zorganizowanego usportowienia" zaczęła nabierać także sensu politycznego. Po 1991 r. Kwantriszwili rozwinął niezwykle burzliwą działalność w celu stworzenia rozbudowanej struktury organizacji i nieformalnych kontaktów. Uwieńczeniem było powołanie do życia partii „Sportowcy Rosji". Próba powołania odrębnej partii „sportowców" była równie nieudana, jak analogiczne próby tworzenia partii przedsiębiorców. Była ona jednakże kilkakrotnie powtarzana, aż do 1994 r. Ostatecznie świat przestępczy przystąpił do popierania partii ideologicznych. Znane są np. powiązania „grupy solncewskiej" z partią Ruska Jedność Narodowa, której lider także zajmował się początkowo drobnym reketem. Proces zapoczątkowany przez Kwantriszwili w następnych la- * Racket, racketeering — kanciarstwo, oszustwo, gangsterstwo. 380 Rozgrabione imperium tach rozwijał się mniej więcej w następujący sposób. Liderzy grup kryminalnych najpierw ustanawiają kontakty z władzami regionalnymi, dyrektorami prywatyzowanych przedsiębiorstw, ze służbami kontrolnymi i organami przestrzegania prawa. Przykład takich nieformalnych kontaktów na szczeblu lokalnym może stanowić prasowa relacja ze spotkania Siergieja Doncowa, naczelnika zarządu państwowo-prawnego w urzędzie mera Moskwy, z moskiewskimi przestępczymi autorytetami?4 Następnie przywódcy świata przestępczego ustanawiają osobiste nieformalne kontakty z politykami. Lobbying interesów ekonomicznych stopniowo przerasta w wywieranie wpływów politycznych. Powstaje infrastruktura nieformalnych kontaktów — kluby sportowe, łaźnie, podmiejskie rezydencje, sanatoria i pensjonaty. Następnie liderzy grup kryminalnych starają się przeniknąć do oficjalnych struktur władzy — regionalnych zgromadzeń ustawodawczych, Dumy Państwowej, lokalnej administracji itp. W tradycyjnych sferach kryminalnej działalności ekonomicznej nastąpiła początkowo dezintegracja struktur kryminalnych, a następnie ustanowienie pewnego podziału stref wpływów. Wspomniany Doncow relacjonował, że moskiewskie autorytety narzekały na panujący w strukturach kryminalnych „bałagan" i brak w Moskwie jednego silnego lidera. Apelowali wręcz do państwa o pomoc w ustanowieniu takiego przywództwa w osobie Iwańkowa, który przed wyjazdem do Ameryki w marcu 1992 г., odgrywał dużą rolę w zjednoczeniu „słowiańskich" grup przestępczych w ich walce z grupami kaukaskimi. Najczęściej podaje się, że ok. 1992 r. ukształtował się następujący podział stref wpływu pomiędzy poszczególnymi grupami przestępczymi w Moskwie: grupa sołncewska — hazard (jedno z pierwszych kasyn), handel kradzionymi samochodami, reket na lotniskach; azerbejdżańska — handel narkotykami, targowiska, handel uliczny; gruzińska — kidna-ping, handel samochodami. W następnych latach podział stref wpływów ulegał rzecz jasna zmianom i rozszerzał się na inne obszary Rosji. Obok tradycyjnych form kryminalnej działalności komercyjnej, takich jak reket, handel narkotykami, hazard pojawiły się także nowe formy. W 1991 r. w Czeczenii zaczęto kraść pieniądze za pomocą fałszywych przelewów bankowych. Następnie metoda ta była stosowana na terenie całej Rosji. Do końca 1993 r. w ten sposób zostało ukradzione ok. 2 bln. rubli. Do nowych form należała także kradzież kredytów poprzez włamania do systemów komputerowych banków. Ogółem z systemu bezgotówkowych rozliczeń pomiędzy bankami w latach 1992-93 zostało ukradzione od 3 do 4 bln. rubli. Por. M. Dejcz: Mafija — biessmiertna, „Izwiestija" 6. 08.1993. HI. Przemiany własnościowe 381 W miarę rosnącej profesjonalizacji, świat przestępczy zaczął dążyć do legalizacji swoich kapitałów poprzez ich inwestowanie w legalne firmy i przedsięwzięcia. Panuje przekonanie, że kapitał kryminalny przeniknął do najbardziej dochodowych sfer biznesu: banków, eksportu metali kolorowych, eksportowo-importowych operacji w sektorze paliwowo-energetycznym. O rozmiarach kryminalnej działalności gospodarczej świadczyć mogą następujące szacunki. W latach 1992-93 obroty na targach Moskiewskiej Międzybankowej Giełdy Walutowej wyniosły 11,5 mld dolarów. Najprawdopodobniej jedna trzecia tej sumy zakupiona została przez kryminalny obszcczak." Wszystko są to dane szacunkowe, które tylko w przybliżeniu ilustrują rozmiary zjawiska.9" Obok zakupu waluty i jej transferu za granicę istniały inne formy legalizacji przedsiębiorczości kryminalnej. Mogło nią być np. tworzenie własnych grup finansowych. Wspomnianemu już Kwantriszwili przypisuje się również próbę stworzenia takiego holdingu.91 Pierwszym krokiem było powołanie do życia stowarzyszenia „XXI wiek", zajmującego się eksportem ropy naftowej, metali kolorowych, drewna i importem broni gazowej. Jednym z szefów stowarzyszenia był gen. A. Bugajew, były zastępca naczelnika urzędu spraw wewnętrznych w Moskwie. W 1990 r. powstała spółka akcyjna „Moscovit" oraz sieć firm córek. Prezydentem spółki został znany piosenkarz, deputowany ludowy losif Kobzon, ale faktycznym szefem był przewodniczący rady dyrektorów Aleksandr Glikład. W skład grupy weszły dwa banki — „Moscovia" i „Priesnia-bank". Ten ostatni zajmował się finansowaniem programów konwersji przemysłu obronnego. W 1991 r. Kobzon utworzył przedsiębiorstwo z udziałem kapitału zagranicznego „Liat-Natalie". Jego partnerem był Szabtaj Kalmanowicz, skazany w Izraelu za szpiegostwo na rzecz Związku Sowieckiego.92 W czerwcu 1995 r. grupa „Moscovit" podjęła próbę przejęcia kontroli nad Moskiewskim Międzyregionalnym Bankiem Komercyjnym. Na krótko przewodniczącym rady nadzorczej banku został Kobzon. Klientami tego banku były elitarne dywizje sił zbrojnych — kantemirowska i tamańska oraz jednostki specjalne MSW. Bank znalazł się w trudnej sytuacji w wyniku działalności Moskiewskiego Banku Towarowego, któ- * Obszczak — forma kryminalnej kasy zapomogowo-pożyczkowej. 911 Por. N. Nikulina: Kluczi... 91 Por. O. Krysztanowskaja: Mafioznyj... 92 Por. I. Kobzon: Ja gorazdo łuczsze, czem moja rieputacyja, „Ogoniok' 1995, nr 35. 382 Rozgrabione impeńum rym kierowali Olga Żłobinska i Gieorgij Ugolnikow. Żłobinska była wdową po znanym przestępcy Siergieju Timofiejewie „Sylwesterze", który był liderem sołncewskiej grupy przestępczej. Ugolnikow natomiast służył kiedyś w wydziale gospodarczym wywiadu wojskowego. Moskiewski Bank Towarowy, który od 1993 r. kontrolował Timo-fiejew, brał w innych bankach komercyjnych kredyty i przelewał je do Szwajcarii i Izraela na konta firm, kierowanych przez Grigorija Lerne-ra. Był on założycielem pierwszego banku prywatnego w Związku Sowieckim, ale pod koniec 1989 r. wyemigrował do Izraela. W 1994 r. bank sprzedał swoje weksle Ogólnorosyjskiemu Aliansowi Automobilowemu, kompanii kierowanej przez Borysa Bieriezowskiego Pieniądze zostały zwrócone dopiero po nieudanym zamachu na Berezowskiego w czerwcu 1994 r. We wrześniu 1994 r. zginął Timofiejew, ale bank kontynuował swoją działalność, biorąc duże kredyty od Moskiewskiego Międzyregionalnego Banku. Według informacji prasowych za te pieniądze miał być w listopadzie 1994 r. uruchomiony Niezależny Bank Związków Zawodowych.93 To tylko drobny przykład przeniknięcia gospodarki kryminalnej do struktur legalnych. W latach 1993-94 nastąpił nowy etap w rozwoju przedsiębiorczości kryminalnej, polegający na profesjonalizacji i legalizacji działalności gospodarczej. Jednocześnie dokonywał się nowy podział stref wpływów, czemu towarzyszyły liczne zabójstwa uznanych „autorytetów" świata przestępczego. Najbardziej ambitne plany integracji wierchusz-ki świata przestępczego w rosyjską elitę snuł w tym samym czasie Ka-wantriszwili. Doprowadził on do utworzenia, na mocy dekretu prezydenta, spółki akcyjnej — Centrum Sportowe. Zostało ono powołane na wniosek Narodowej Fundacji Sportu i Rosyjskiej Akademii Tenisa, kierowanych przez doradcę prezydenta FR Szamila Tarpiszczewa. Centrum uzyskało licencje i ulgi w handlu zagranicznym. W szczególności otrzymało pozwolenie na eksport surowców strategicznych oraz import alkoholu i wyrobów tytoniowych. Według informacji pochodzących z moskiewskiego urzędu spraw wewnętrznych, centrum to znajdowało się pod kontrolą Kwantriszwili, a jego dochody przeznaczone były na utworzenie partii sportowców. Jednakże do wszelkich informacji prasowych na temat kryminalnych powiązań znanych firm komercyjnych należy podchodzić niezwykle ostrożnie. Bardzo często publikowanie takich informacji było elementem rywalizacji pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami politycznymi. W tym wypadku cho- 93 Por. M. Michajlin: Ochota na akuł, „Kommiersant-Daily" 19. 08.1995. III. Przemiany własnościowe 383 dziło zapewne o rzucenie cienia na struktury powiązane z Korżako-wem, znajdującym się wówczas w konflikcie z moskiewską grupą finansowo-polityczną. Jednakże uwikłanie państwowych struktur siłowych w podobne konflikty również było wyrazem ich prywatyzacji. Działalność Kwantriszwili do złudzenia przypominała metody stosowane przez alternatywną gospodarkę komsomolską — grupy finansowe, stowarzyszenia, fundacje, partie polityczne. W określonym stopniu oddziaływał on również na opinię publiczną poprzez nieformalne kontakty i szeroki dostęp do środków masowego przekazu. W gruncie rzeczy wykorzystał on tylko komsomolskie metody w celu legalizacji kryminalnych kapitałów. Bracia Kwantriszwili cieszyli się ogromną popularnością. Pełnili funkcję nieformalnych, ale szanowanych sędziów polubownych. Gdy zostali zamordowani, pochowano ich na cmentarzu wagańkowskim obok mogiły Władimira Wysockiego. Społeczeństwo rosyjskie było zaszokowane tłumnym charakterem uroczystości pogrzebowych i masowym udziałem znanych postaci ze świata sportu i estrady. Popularny bard Aleksandr Rozenbaum pożegnał Otari Kwantriszwili słowami: „Kraj stracił swojego przywódcę." To, do czego dążył Kwantriszwili, osiągnął skromny nauczyciel wychowania fizycznego z miasta Nazarowo Anatolij Byków. W 1998 r. został on przewodniczącym rady dyrektorów kombinatu aluminiowego w Krasnojarsku. Początkowo pracował w spółdzielni meblarskiej „Tempo". W celu ochrony przed reketem zorganizował grupę bokserów. Następnie utworzył przedsiębiorstwo z udziałem kapitału zagranicznego. Od 1991 r. zaczął współpracować z przedsiębiorstwami państwowymi.94 Następnie był aktywnym uczestnikiem kilkuletniej „wojny aluminiowej". W 1998 r. walnie przyczynił się do zwycięstwa Aleksandra Lebiedzia w wyborach gubernatorskich. W tej historii obecne są wszystkie typowe elementy społecznego awansu poprzez przedsiębiorczość kryminalną — drobna przedsiębiorczość, okazjonalny reket sportowy, walka o kontrolę nad przemysłem państwowym i legalizacja swojego statusu, przeniknięcie do świata polityki. Tradycyjny rosyjski świat przestępczy uległ daleko idącej transformacji i rozpadł się jako system wraz ze Związkiem Sowieckim. W rezultacie powstała nowa sytuacja, charakteryzująca się daleko idącą specjalizacją i profesjonalizacją grup przestępczych. Większość starych „socjalistycznych" struktur przestępczych zaczęła dążyć do legalizacji, a przynajmniej do stworzenia legalnych struktur komercyj- 94 Por. ]a wsiu żyzn' protiwostojal ugołownikam. Wywiad z А. Вукогиет, „Moskowskije nowostii" 11-17. 05. 1999. ^~—~ ła sie ^c -;2^9tvSaaP^ rywat> iczy, >ЧаТуУ^Ьу1Р vfll ^ esu Pr^W Lzv dwa st ir s.iększośc gj ^ огп^еЬУ^ tęW skład s 11 ч Razeta "lzWieasLwie powst^ wan^sienowe, WyP kyad_z, P^Skąw epoce gl«sn staniu niezależne! pod wzgi ^publKznef.WtymceluWO wleje finansowe, a następnie za sorów. „Czwarta władza , ktoi Pawłowskiego - „dokonała ) nazywanej pienestrojla?", Р«ек cji, wyposażony jednakże w % Por. W. Bukowski: Mc 97 Por. G. Pawłowski): skowskije nowostii" 24. U 384 Rozgrabione imperium nych. Obok starej przestępczości pojawiła się nowa, nie uznająca tradycyjnych praw. Rosyjska mafia zmuszona została do ostrej rywalizacji z kaukaskimi grupami przestępczymi, które znacznie wcześniej zerwały z tradycyjną apolitycznością. W tej sytuacji stara i nowa przestępczość przystąpiły do transformacji zgromadzonych kapitałów we wpływy polityczne. 4. PRYWATYZACJA INFORMACJI Środki masowego przekazu zawsze w Związku Sowieckim były instrumentem społecznej regulacji, nie mniej skutecznym niż KGB. Również pieriestrojce towarzyszyła potężna akcja propagandowa. W celu jej uruchomienia Michaił Gorbaczow przeprowadził czystkę wyższej nomenklatury partyjnej, kierującej środkami masowego przekazu, a władzę nad prasą przekazał grupie pokoleniowej, która ukształtowała się w okresie „odwilży" Chruszczowa. Jegor Jakowlew — redaktor naczelny tygodnika „Moskowskije nowosti", Witalij Koroticz — redaktor naczelny tygodnika „Ogoniok", Siergiej Załygin — redaktor naczelny miesięcznika „Nowyj mir", otrzymali daleko idące polityczne gwarancje, co doprowadziło do faktycznej „prywatyzacji" tych centralnych wydawnictw. W ten sposób powstała ogromna maszyna propagandowa, która miała wspierać reformy. Jednakże w miarę tego jak odgórne reformy traciły społeczne poparcie, system ich propagandy oraz intelektualnej obsługi zaczął pracować sam dla siebie, przekształcając się w siłę destrukcyjną wobec starego reżimu. Niemniej jednak nadal funkcjonował zgodnie z zasadą, że społeczeństwo sterowane jest przez jedną centralną ideę, a wszystkie warianty rozwoju sprowadzają się do jedynego słusznego wyjścia. Ideologia pieriestrojki w znacznym stopniu nosiła monocen-tryczny charakter, odrzucała samą możliwość istnienia alternatyw rozwojowych i opierała się na założeniu determinizmu historycznego. Nigdy też do tej pory demontaż wielkiego imperium nie dokonywał się w obecności telewizji, i to właśnie ona okazała się być potężną siłą niszczącą system komunistyczny. Problem funkcjonowania środków masowego przekazu w społeczeństwie sowieckim, a zwłaszcza ich rola w rozpadzie Związku Sowieckiego zasługuje na wszechstronni? zbadanie. Można się jednakże do pewnego stopnia zgodzić z opinią politologa Michaiła Malutina, że reżim został zniszczony przez bezpośrednią transmisję telewizyjną obrad zjazdów deputowanych ludowych.95 95 M. Malutin: Roi sriedshi' massowoj informacji w Katastrojkie i nyniesznieje izmieruenije ich socyalnogo słatusa, „Nowaja jeżedniewnaja gazieta" 14.09.1994. III. Przemiany własnościowe 385 Równocześnie dokonywała się nomenklaturowa prywatyzacja prasy partyjnej. Już w 1990 r. została rozpoczęta — przy pełnym poparciu Gorbaczowa — prywatyzacja partyjnej gazety „Prawda", wraz z ogromnym kompleksem wydawniczym i poligraficznym.96 Istotnym aspektem procesu prywatyzacji był podział państwowych środków masowego przekazu pomiędzy dwa suwerenne podmioty — Związek Sowiecki i Rosję. Wiosną 1991 г., przed wyborami prezydenckimi w Rosji, utworzone zostały państwowe rosyjskie radio i telewizja. Po sierpniu 1991 r. większość gazet, w tym także skonfiskowana prasa partyjna, przeszło na własność „kolektywów pracowniczych". Potem gazety były przekształcane w spółki akcyjne. Jako pierwszy sprzedany został były organ Komitetu Centralnego „Prawda". Już w kwietniu 1992 r. redaktor naczelny Giennadij Sielezniow, obecnie przewodniczący Dumy, wprowadził swoją gazetę w skład spółki akcyjnej „Prawda International", w której większość akcji należała do greckiego biznesmena. Natomiast gazeta „Izwiestija" najpierw została przekazana pracownikom, a w 1992 r. na tej podstawie powstała spółka akcyjna „Redakcja gazety »Izwiestija«". Po kilku latach większości akcji została sprzedana grupie finansowej Oneksimbank. Do połowy 1991 r. prasa wywierała decydujący wpływ na kształtowanie się nowej elity politycznej. Właściwie wszyscy ludzie, którzy wchodzili w tym czasie w jej skład — z wyjątkiem Jelcyna — zwrócili na siebie uwagę publicystyką w epoce gksnosti. Gdy tylko dziennikarze i publicyści doszli do władzy natychmiast zaczęli redagować opinię publiczną. W rządzie Rosji zostało utworzone ministerstwo prasy i informacji, którego zadaniem było nadzorowanie prywatyzacji środków masowego przekazu. Procesowi zwiększania się politycznej siły rosyjskich władz nie towarzyszyło tworzenie oficjalnych środków masowego przekazu. Nowe władze Rosji odrzuciły model sowiecki i zainteresowane były w powstaniu niezależnej pod względem finansowym „demokratycznej opinii publicznej". W tym celu wolna prasa uzyskała najpierw liczne przywileje finansowe, a następnie zaczęło się poszukiwanie prywatnych sponsorów. „Czwarta władza", która — według wyrażenia politologa Gleba Pawłowskiego — „dokonała jednej z największych rewolucji stulecia, nazywanej pieriestrojką", przekształciła się w peryferyjny rynek inwestycji, wyposażony jednakże w niezwykle rozwiniętą infrastrukturę.97 96 Por. W. Bukowski: Moskiewski..., s. 660. 97 Por. G. Pawłowski): „Silnaja" własf iv miesto „czetwiortoj", „Moskowskije nowostii" 24. 11. 1991. 386 Rozgrabione imperium Historycznie rzecz biorąc prasa uzyskała znaczne przywileje polityczne i finansowe jeszcze w czasach Gorbaczowa. W latach 1990-93 nastąpiła cała seria przekształceń własnościowych w sferze środków masowego przekazu, zawsze związanych z przyznawaniem licznych przywilejów. Drugą stroną tego procesu była marginalizacja prasy lewicowej. W efekcie powstała grupa uprzywilejowanych środków masowego przekazu, którą Pawłowski nazwał „media-nomenklaturą", posiadającą profesjonalny monopol na kształtowanie opinii publicznej.98 Podstawę finansową nomenklatury medialnej stanowiły „pieniądze wpływu", pochodzące od uprzywilejowanych firm komercyjnych. Źródłem siły politycznej wolnej prasy było zaś znaczne uzależnienie elity politycznej od środków masowego przekazu. Siła „czwartej władzy" nie wyrażała się w formułowaniu alternatywnych analiz i strategii, a raczej w rozpowszechnianiu najbardziej potocznych poglądów i przesądów politycznych, narzucanych w ten sposób zarówno szerszemu ogółowi, jak i elitom. Ruch demokratyczny w Rosji duże znaczenie przywiązywał do analizy rzeczywistości społecznej. Zwłaszcza ruch dysydencki w Związku Sowieckim wyróżniał się analitycznymi skłonnościami, co znajdowało chociażby wyraz w samizdacie. Jednakże na początku lat osiemdziesiątych nastąpił schyłek ruchu dysydenckiego, a liberalizacja prasy oficjalnej dokonała się dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych. Kilkuletnia przerwa pomiędzy samizdatem a głasnostią sprawiła, że demokratyczna prasa w znacznym stopniu znalazła się pod wpływem partyjnych reformatorów. Skutkiem tego była niezdolność elity intelektualnej i kulturalnej — zarówno sowieckiej, jak i opozycyjnej — do konceptualizacji dokonujących się zmian. Cechą charakterystyczną myśli politycznej okresu sowieckich, a następnie rosyjskich reform było poszukiwanie w przeszłości „klucza" do teraźniejszości. W ówczesnej publicystyce poraża wiara w możliwość wykorzystania ukrytych w przeszłości i wówczas nie wykorzystanych schematów rozwoju. Taki sens miały próby twórczego przemyślenia reform Chruszczowa, nowej polityki ekonomicznej, koncepcji Bucharina i Trockiego. W latach 1988-89 niezwykle popularne było bolszewickie hasło „Cała władza Sowietom!", tylko, że tym razem miało ono uzasadnić odsunięcie od władzy partii komunistycznej. Intelektualne rozważania na temat możliwości realizacji ukrytego sensu „układu związkowego" z 1922 r. przygotowały rozpad Związku Sowieckiego w grudniu 1991 r. Prawie 3/4 publikowanych w 1J8Idem: Wojna elit czużymi rukami, „Niezwisimaja gazieta" 5.12.1997. III. Przemiany własnościowe 387 prasie tekstów poświęconych było przeszłości lub reinterpretacji przeszłości. Jednocześnie następował zanik wszelkiej krytyki (estetycznej, filozoficznej, socjologicznej), stanowiącej podstawowy mechanizm zrozumienia nowej rzeczywistości.w Naukowa i literacka publicystyka tego okresu oraz kinematografia i teatr stanowią — pisze politolog Alek-siej Sałmin — „unikatowy pomnik filozoficznej, etycznej i estetycznej dezorientacji sowieckich inteligentów".100 W połowie 1991 r. praktycznie wyczerpały się dotychczasowe mechanizmy konsolidacji inteligencji, oparte na idei masowej dydaktyki politycznej. Spowodowało to załamanie się jej ruchów politycznych — „Demokratycznej Rosji" i przeciwstawnego jej ruchu „narodowo-patriotycznego". Szczególnie jaskrawym tego wyrazem był gwałtowny spadek prenumeraty najważniejszych dla okresu pieriestrojki czasopism. Prenumerata najgłośniejszych tytułów spadła o 70-90 proc. Jednocześnie okazało się, że inteligencka dydaktyka tylko powierzchownie zmieniła świadomość społeczną, mszcząc zewnętrzne, pokazowe formy lojalności wobec władzy komunistycznej, ale pozostawiła nietkniętymi głębsze warstwy posłuszeństwa wobec władzy państwowej jako takiej. Systematyczne demaskowanie na łamach prasy zbrodni komunizmu doprowadziło raczej do parcelacji świadomości społecznej, niż do zrozumienia wielości interesów, istniejących w społeczeństwie. „To właśnie kolektywna etyka — piszą socjologowie Lew Gudkow i Borys Dubin — i inteligencki obraz rzeczywistości zablokowały możliwość pojawienia się «zmodernizowanej», czyli obywatelskiej świadomości z właściwymi jej wartościami grupowej solidarności, wolności, racjonalności, indywidualnej pomyślności."101 Gdy nastąpiło załamanie inteligenckich ruchów politycznych oraz gwałtowny spadek prenumeraty czasopism, środki masowego przekazu zaczęły dążyć do zwiększenia dystansu dzielącego kulturę masową od kultury elitarnej. Przy czym zadaniem kultury masowej stało się wzmacnianie najbardziej rutynowych wyobrażeń o rzeczywistości oraz propagowanie indywidualnych (prywatnych, rodzinnych, domowych, lokalnych, etnicznych) wzorców życiowych. Z kolei kultura elitarna w znacznym stopniu skoncentrowała się na wyrażaniu zbiorowych fru- 49 Por. L. Gudkow, B. Dubin: Inticłligencyja. Zamictki o liłeraturno-politi-czeskich illuzijach, Moskwa-Char'kow 1995, s. 144. 100 A. Sałmin: Finis „intelligentsiae"? Intielektualnaja elita i politiczeskaja włast', „Politija" 1997, nr 1, s. 46. 101 L. Gudkow, B. Dubin: Intiełligencyja..., s. 144. 388 Rozgrabione imperium stracji elity intelektualnej z powodu nieudanej próby wejścia w struktury władzy i utworzenia „oświeconych rządów". W prasie zaczęły się pojawiać opinie o katastrofie lub o irracjonalności, tego co się dzieje w Rosji. To właśnie takie katastroficzne nastroje stanowiły intelektualne tło wydarzeń w 1993 r. Przed 1988 r. jedynymi niepaństwowymi środkami masowego przekazu były nielegalne wydawnictwa ruchu obrony praw człowieka. Taką rolę odgrywała np. „Kronika bieżących wydarzeń", wydawana przez grupę helsińską (m.in. Siergieja Kowalowa), „Wiadomości z ZSRS" Kronida Lubarskiego oraz „Biuletyn W" Siergieja Grigorianca. Jednakże pod koniec 1986 r. większość wydawnictw niezależnych przestała się ukazywać. Wraz z pojawieniem się nowej fali ruchów nieformalnych odrodziła się również prasa niezależna. W 1989 r. ukazywało się już ok. 600 niezależnych czasopism. W tym samym roku powstała nawet w Moskwie „Niezależna biblioteka społeczna", obsługująca dziennikarzy prasy nieoficjalnej. Latem 1989 r. Państwowy Komitet Radia i Telewizji utworzył specjalną agencję informacyjną „Interfax", przekazującą dziennikarzom zagranicznym codzienne przeglądy prasy niezależnej. Równolegle powstały niezależne agencje informacyjne nowych związków zawodowych, Moskiewskiego Frontu Ludowego, anarchistów-syndykali-stów itd. Najbardziej znane było Moskiewskie Biuro Wymiany Informacji (M-BIO), posiadające własną służbę nowości i komputerowy bank danych o ruchach demokratycznych. Był to pierwszy w Związku Sowieckim niepaństwowy koordynacyjno-informacyjny ośrodek ruchów społecznych. Założycielem biura był Wiaczesław Igrunow, w przeszłości organizator nielegalnego kółka marksistowskiego, aresztowany w 1974 r.102 W 1990 r. biuro przekształciło się w Instytut Studiów Huma-nistyczno-Politycznych, który wypracował własną oryginalną metodykę regionalnego monitoringu politycznego, kopiowaną następnie przez wiele innych ośrodków.103 Z czasem instytut stał się intelektualnym i organizacyjnym zapleczem ruchu „Jabłoko". Wiosną 1989 r. M.-BIO wzięło udział w utworzeniu niezależnej gazety „Panorama". Następnie przy tej gazecie powstało centrum in-formacyjno-wydawnicze, zajmujące się gromadzeniem informacji o 102 Por. L. Aleksiejewa: Istorija inakomyslja w SSSR. Nowiejszyj pieriod, Wilnius-Moskwa 1992, s. 272-273. 103 Por. Politiczeskij monitoring, Institut Gumanitarno-Politiczeskich Issledowanij, Moskwa 1992. III. Przemiany własnościowe 389 rozwoju procesów politycznych w Rosji. Szybko w tworzenie niezależnych ośrodków informacyjnych i prywatnych gazet włączyły się nowe struktury komercyjne. W 1988 r. Gleb Pawłowski i Władimir Jakowlew założyli spółdzielnię informacyjną „Fakt". Pawłowski należał kiedyś do tego samego kółka nielegalnego co Igrunow, a Jakowlew był synem znanego dziennikarza Jegora Jakowlewa. Już w 1989 r. spółdzielnia przekształciła się w pierwszą niezależną agenq'ę informacyjną „Post-factum", którą kierował Pawłowski. Jakowlew założył natomiast pierwszy prywatny tygodnik „Kommiersant", który przekształcił się w wielki dom wydawniczy, publikujący kilka czasopism dla biznesmenów. W założeniu tygodnika „Kommiersant" uczestniczył znany przedsiębiorca Iwan Kiwielidi. Wszyscy więksi biznesmeni od samego początku przywiązywali duże znaczenie do tworzenia prywatnych środków masowego przekazu. Konstantin Borowoj, autor wielu nowatorskich projektów, był także pionierem w zakresie komercyjnych projektów informacyjnych. Przy Rosyjskiej Giełdzie Towarowo-Surowcowej (RTSB) powstało centrum naukowo-informacyjne, kierowane przez Irinę Hakamadę, w przyszłości deputowaną Dumy Państwowej. Borowoj utworzył także Agencję Informacji Ekonomicznych oraz pierwszą prywatną kompanię telewizyjną — „Waszą Telewizję Komercyjną". Jako doradca szefa Wszechzwiązkowej Państwowej Kompanii Telewi-zyjno-Radiowej opracował projekt jej komercjalizacji. Borowoj inicjował także realizację pierwszych komercyjnych projektów telekomunikacyjnych. W grudniu 1991 r. RTSB, Rosyjski Narodowy Bank Komercyjny wraz z kilkoma przedsiębiorstwami przemysłu lotniczego utworzyły Wojskowo-Przemysłową Kompanię Inwestycyjną, która m.in. stworzyła system łączności kosmicznej. W 1990 r. spółdzielnia naukowo-badawczą „Demos" i centrum obliczeniowe Instytutu Energii Atomowej im. Kurczatowa utworzyły niewielką sieć komunikacyjną o nazwie Rel-Com, którą kierował Aleksiej Sołdatow. W sierpniu 1991 r. sieć przekazywała do Internetu wszystkie apele i dekrety Jelcyna. Ósmy zarząd KGB nie zablokował tej sieci, podobnie jak nie zablokował faksów RTSB, które również bez przerwy nadawały dekrety prezydenta Rosji. Pod koniec 1991 r. powstała spółka akcyjna „Relkom", stanowiąca konkurencję dla państwowych sieci informacyjnych. W jej powstaniu wzięła udział, kierowana przez Borowoja, kompania inwestycyjna „Rinako". Informatycznym menedżerem projektu „Relkom" był Anatolij Le-wienczuk, pionier Internetu w Związku Sowieckim. W Rostowie nad Donem utworzył on klub informatyczny, który w 1987 r. przekształcił 390 Rozgrabione imperium w przedsiębiorstwo „gospodarki komsomolskiej" — miejskie zjednoczenie klubów młodzieżowych „Dosug". W 1991 r. utworzył Instytut Inżynierii Komercyjnej oraz realizował szereg projektów internetowych. Dzięki niemu RTSB stała się jedną z pierwszych giełd, prowadzących operacje w sieci. Największy komercyjny projekt informacyjny zrealizowała jednakże grupa finansowa „Most". Założycielem grupy był reżyser teatralny Władimir Gusinski, który w latach siedemdziesiątych tworzył interesujące spektakle w Tulę. W 1988 r. powołał on do życia spółdzielnię „Infeks", która zajmowała się konsultacjami w zakresie prawa i finansów. Na zamówienie klientów opracowywała także analizy polityczne. W 1989 r. spółdzielnia wspólnie z firmą prawniczą „Arnold and Porter Consulting Group" założyła SP „Most". Jednocześnie powstało ok. 10 firm zajmujących się handlem nieruchomościami, budownictwem i produkcją materiałów budowlanych. W 1991 r. powstał „Most-bank", a rok później — już bez udziału kapitału obcego — holdingowa kompania Grupa „Most". Grupa ściśle współpracowała z władzami stolicy i w 1993 r. „Most-bank" został pierwszym upełnomocnionym bankiem rządu Moskwy. Prawdziwym celem grupy okazały się jednakże środki masowego przekazu. W 1993 r. utworzyła ona gazetę „Siewodnia" oraz Kompanię Telewizyjną NTW. W powstaniu kompanii uczestniczyła także spółka „Itogi", założona przez kilku znanych dziennikarzy telewizyjnych. Z czasem grupa zaczęła uczestniczyć w finansowaniu radia „Echo Moskwy" i kilku czasopism. Na czele tego imperium medialnego stanęła kompania „Media-Most".104 Firma „Most" była pierwszą dużą grupą finansową, która zaczęła tworzyć własny holding prasowo-telewizjny. W następnych latach uczyniły to także inne grupy finansowe. Powstawanie prywatnych gazet, stacji telewizyjnych, ośrodków analitycznych, agencji i sieci informacyjnych stanowiło ważny element w procesie tworzenia nowej infrastruktury rynkowej. Rynek środków masowego przekazu był niezwykle atrakcyjny dla nowych firm komercyjnych nie tylko pod względem finansowym. Obecność na tym rynku oznaczała udział w podziale przywilejów, przyznawanych z przyczyn politycznych przez państwo firmom „upełnomocnionym". Dysponowanie własnymi środkami przekazu ułatwiało także zdobycie dodatkowych możliwości w zakresie skutecznego uprawiania lobbyingu własnych interesów. Prywatyzacja środków masowego przekazu posiadała także inny 1(H Por. W. Michiejew: Eto nie grupa towariszczej. Eto nie „grupa zachwata". Eto —finansoiimj grupa „Most"... „Nowaja jeżedniewnaja gazieta" 20.07. 1994. III. Przemiany własnościowe 391 — oprócz ekonomicznego — wymiar. W wyniku tej prywatyzacji następowało — jak ujął to Gleb Pawłowski — „oddzielenie społeczeństwa od swobodnej przestrzeni analizy".105 Powstała więc sytuacja, w której społeczeństwo rosyjskie było nie przygotowane do przeanalizowania własnej sytuacji i proponowanych mu idei. Cała analiza i informacja sprowadzała się do zewnętrznej obserwacji i pragmatycznego sterowania za pomocą różnorodnych technologii politycznych W tym sensie prywatyzacja środków masowego przekazu rozwiązywała równie ważny problem jak prywatyzacja własności. Jeśli prywatyzacja własności tworzyła klasę uprzywilejowaną, to prywatyzacja przestrzeni informacyjno-analitycznej prowadziła do powstania właściwej ideologii tej klasy — technologii politycznego kierowania społeczeństwem. Instytucje, które powołane są do wyrażania interesów społecznych, przekształciły się w instrument sprawowania władzy. Historycznie tak się złożyło, że ośrodki analityczne zaczęły powstawać w Związku Sowieckim w celu gromadzenia informacji o rozpadającym się systemie komunistycznym. Analityka polityczna i ekonomiczna pojawiła się jako forma poznania nowej polityki i nowej gospodarki. W warunkach głębokiego kryzysu gospodarczego i rozpadu państwa powstał ogromny popyt na wszelką analityczną informację o tych procesach. Gdy na obszarze postsowieckim zaczęły się formować nowe ośrodki władzy politycznej w republikach i regionach, wzrosło znaczenie ośrodków analitycznych. Nowe władze Rosji, mając dokładnie określone cele polityczne, gwałtownie potrzebowały profesjonalnego wsparcia informacyjnego i analitycznego. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych symbolem modernizacji społeczeństwa sowieckiego było tworzenie w instytucjach państwowych centrów obliczeniowych. W ten sposób próbowano rozwiązać pierwsze problemy z analizą dużej ilości informacji, świadczących o kryzysie systemu. Początkowo tworzenie ośrodków obliczeniowych zgodne było z mitem „wielkiej maszyny", która przy pomocy odpowiednich modeli matematycznych może wszystko obliczyć i sformułować odpowiednie decyzje. Podobne ośrodki powstawały w komisji planowania, ministerstwach i wydziale ekonomicznym КС. Z czasem zaczęto uruchamiać pierwsze sieci informatyczne. W latach osiemdziesiątych zorganizowany został w wydziale ogólnym КС zautomatyzowany system dokumentacji i archiwizacji dla potrzeb Sekretariatu i Biura Politycznego. Inicjatorami tych innowacji byli Konstantin Czernienko oraz Anatolij Łukjanow. G. Pawłowskij: Roi bez kompitiencyi, „Priedieły własti" 1994, nr 1, s. 85. 392 Rozgrabione imperium Nowe technologie, które miały zapobiec kryzysowi systemu, zaczęły funkcjonować zgodnie z logiką prywatyzacji. W lipcu 1991 r. przy wydziale gospodarczym КС powstało małe przedsiębiorstwo, które zajmowało się sprzedażą partyjnych technologii informatycznych. Grupa informatyków, kierowana przez Władimira Bałasanian przeszła najpierw do pracy w Administracji Prezydenta ZSRS, a następnie w Administracji Prezydenta Rosji. Po rozwiązaniu zarządu zasobów informacyjnych w Administracji Prezydenta utworzyli oni spółkę akcyjną „Elektroniczne systemy biurowe".106 Stworzenie pozarządowego systemu analityczno-informatycznego było zapewne rezultatem krytycznej oceny stanu wyjątkowego, który ujawnił katastrofalny brak niezależnych informacji w centralnym ośrodku władzy. Po sierpniu 1991 r. przy wykorzystaniu struktur wywiadu, zarządu łączności rządowej i niektórych organizacji przemysłowców zaczęto tworzyć wiele komercyjnych ośrodków analitycznych.107 W latach osiemdziesiątych władze na tyle były świadome narastającego kryzysu, że zaczęły organizować pierwsze ośrodki analityczne w instytutach akademickich, uczelniach partyjnych i w ośrodkach badawczych resortów siłowych. Sowiecka elita intelektualna stworzyła w ramach aparatu КС oddzielne, ideologicznie peryferyjne grupy doradców i konsultantów. W gruncie rzeczy pieriestrojka była efektem działalności tych grup. Jej podstawowe cele sformułowane zostały przez znanych akademików — Leonida Abałkina, Abla Aganbegiana, Tatianę Zasławską, na podstawie wyników pracy pierwszych ośrodków analitycznych, np. w słynnym miasteczku akademickim w Nowosybirsku. Jednakże doprowadzić reformy do ich logicznego końca, marginalne — w ramach całego systemu nomenklaturowego — grupy doradców nie były w stanie. Narastanie sprzeczności w procesie reform ekonomicznych i politycznych spowodowało zapotrzebowanie władz na działalność niezależnych grup eksperckich, dostarczających obiektywnych analiz i nowatorskich programów działania. W ten sposób w kwietniu 1990 r. z inicjatywy rządu powstała międzyresortowa rada ekspertów, pod kierunkiem akademika Stanisława Szatalina. Celem tej rady było opracowanie programu reform ekonomicznych. W 1991 r. przekształciła się ona w pozarządową organizację — Międzynarodową Fundację Reform Ekonomicznych i Społecznych „Reforma". Przy fundacji powstał 106 Por. I. Piczugin: Kompjutiernyje istoki Staroj płoszczadi, „Kommier-sant" 24.02.1995. 107 Por. W. Warów, D. Jurjew (red.): Niedopieriewyworot.., s. 140. III. Przemiany własnościowe 393 bank, kompania inwestycyjna oraz szereg firm komercyjnych, zajmujących się turystyką, budową willi oraz konsultacjami w zakresie konwersji, programów inwestycyjnych, polityki regionalnej, sanacji przedsiębiorstw itp. Fundacja „Reforma" jest może najlepszym przykładem udanej prywatyzacji „reformatorskiej własności intelektualnej" w nowych warunkach rynkowych. Fundacja wzięła także aktywny udział w wyborach parlamentarnych w 1995 г., а wiceprezydent fundacji Martin Szakkum uczestniczył w wyborach prezydenckich w 1996 r.108 W grudniu 1990 r. Grigorij Jawlinski utworzył organizację społeczną Centrum Badań Ekonomicznych i Politycznych, w którym znalazła się grupa autorów programu „500 dni". Centrum przygotowało kolejny wariant programu Jawlinskiego — „Zgoda na szansę", koncepcję układu o wspólnocie gospodarczej oraz „Prawne podstawy prywatyzacji", stanowiącą teoretyczną przesłankę rosyjskiej ustawy o prywatyzacji. Centrum stało się bazą organizacyjną i programową ruchu „Jabłoko". Ośrodki reform gospodarczych stanowiły rzadki w tym czasie przykład efektywnych grup twórczych, zdolnych do formułowania praktycznych rekomendacji. Jednakże ich potencjał nie został wykorzystany przed sierpniem 1991 г., а później wypadki rozwijały się zgodnie z logiką sytuacji rewolucyjnej. Główną rolę zaczęły odgrywać nie ośrodki analityczne, które oferowały twórcze rozwiązania, ale grupy polityczne, które umiały szybko integrować to, co pozostało jeszcze ze starego systemu.109 Pierwszym niezależnym ośrodkiem analitycznym było Centrum Studiów Społecznych i Strategicznych, utworzone przez filozofa Ana-tolija Antonowa. Powstało on w 1989 r. jako pozarządowa organizacja społeczna i zajmowało się opracowaniem ekspertyz ekonomicznych, politologicznych i prawnych dla instytucji rządowych. Jedną z pierwszych ekspertyz był raport przygotowany na zamówienie Komitetu Nadzoru Konstytucyjnego ZSRS na temat obowiązku meldunkowego w warunkach przejścia do gospodarki rynkowej. W tym sam}'m roku powstała społeczna organizacja Szkoła Kulturalnej Polityki. Jej założycielem był Piotr Szczedrowicki, syn znanego filozofa Gieorgija Szcze-drowickiego, prowadzącego przez wiele lat nieoficjalne seminarium 108 Informacje o ośrodkach analitycznych podaję na podstawie: J. Zagorodnaja: Ekspiertnyje centry Rossii (politika, ekonomika, obszczeshoo), „Sprawocznik", Moskwa 1996; M. Miejir: Analiticzeskije centry w sistiemie rossijskoj diemokratii, „Priedieły własti" 1994, nr 1, s. 86-116, oraz Sprawocznik po analiticzeskim centram, idem, s. 154-217. m Por. A. Sałmin: Finis..., s. 47. 394 Rozgrabione imperium — Moskiewskie Kółko Metodologiczne. W kółku tym została opracowana nowatorska metodologia, która w swym wariancie praktycznym przyjęła postać nowoczesnych metod zarządzania, takich jak zarządzanie kryzysami, programowanie systemowe i zarządzanie innowacjami. Obecnie szkoła zajmuje się kształceniem kadr w tych dziedzinach, ekspertyzami w zakresie społecznej i kulturowej regionalizacji Rosji oraz socjalnej i politycznej orientacji różnych grup społecznych. Z inicjatywy władz państwowych powstała w 1990 r. pozarządowa organizacja Uniwersytet Rosyjsko-Amerykański, która w 1992 г., przekształciła się w prywatną firmę „RAU-korporacja". Początkowo miał to być „sztab reform", realizujący szereg programów badawczych we wszystkich perspektywicznych dziedzinach nauki i gospodarki od ustawodawstwa, oświaty i historii, poprzez masowe ruchy polityczne, konwersję i bezpieczeństwo międzynarodowe, aż po rolnictwo i medycynę. Ponadto uniwersytet miał zajmować się ekspertyzą i realizacją najbardziej atrakcyjnych projektów inwestycyjnych. Prezydentem RAU został Aleksiej Pod-bieriozkin, specjalista w dziedzinie wojskowości, pracujący uprzednio w prestiżowym Instytucie Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych. Korporacja blisko współpracowała z wiceprezydentem Aleksandrem Ruckojem, uczestniczyła w organizacji ruchów prawicow o-nacjo-nalistycznych — Rosyjskiego Zgromadzenia Narodowego, Kongresu Wspólnot Rosyjskich i ruchu „Dziedzictwo Duchowe". Podbieriozkin został w 1995 r. deputowanym Dumy z listy partii komunistycznej. W 1988 г., pod kierunkiem Tatjany Zasławskiej, utworzone zostało Wszechzwiązkowe Centrum Badania Opinii Społecznej. Celem tego ośrodka badawczego było prowadzenie regularnych badań poziomu życia oraz reakcji społeczeństwa na reformę ekonomiczną. Ponadto zaczął on prowadzić regularne badania na temat opinii społeczeństwa o najważniejszych wydarzeniach roku. Nie był to jedyny ośrodek badania opinii społecznej. Od 1968 r. istniał akademicki Instytut Konkretnych Badań Socjologicznych, który w 1988 r. przekształcił się w Instytut Socjologii Akademii Nauk. Od 1987 r. prowadziło badania socjologic2',ne Centrum Badania Opinii Społecznej przy Uniwersytecie Moskiewskim. W 1988 r. powstała, przy redakcji „Komsomolskiej Prawdy" służba „Opinia", zajmująca się prowadzeniem sondaży opinii społecznej. Równolegle zaczęły powstawać prywatne ośrodki, zajmujące się badaniem rynku i marketingiem. Bodajże pierwszym było Centrum Prognoz Społecznych i Marketingu, założone w 1988 r. Twórcą centrum był Franz Szeregi, kierownik pracowni socjologicznej w instytucie naukowo-badawczym przy Komitecie Centralnym Komsomołu. W III. Przemiany własnościowe 395 latach 1990-91 powstało wiele firm prywatnych, zajmujących się badaniem opinii społecznej, marketingiem, profesjonalnym prowadzeniem kampanii wyborczych, prognozowaniem i doradztwem politycznym, badaniem koniunktury gospodarczej, oceną projektów inwestycyjnych. W gruncie rzeczy powstała nowa sfera działalności naukowej, polegająca na intelektualnej obsłudze interesów nowych firm komercyjnych oraz potrzeb władz politycznych. Naukowa działalność komercyjna mogła być realizowana w różnej formie instytucjonalnej — służb analitycznych nowych firm, pozarządowych organizacji społecznych, fundacji, samodzielnych firm analitycznych lub grup analityków wykonujących zamówienia różnych instytucji. Typowym kierunkiem ewolucji było przekształcanie się grup analityków w fundacje, a następnie tworzenie prywatnych firm badawczych. W taki sposób przebiegała ewolucja tak znanych ośrodków jak Centrum Badań Regionalnych, Etnicznych i Politycznych oraz Centrum Technologii Politycznych. Być może najbardziej jaskrawym przykładem naukowej działalności komercyjnej, prowadzonej zarówno w obszarze stosunków rynkowych, jak i nowej sytuacji politycznej może być prywatna firma badawcza Centrum Oceny Ryzyka Politycznego i Konfliktów. Powstała ona w 1991 r. i zajmuje się realizacją poufnych zamówień komercyjnych w zakresie prognozowania ryzyka politycznego i konfliktów politycznych w Rosji. Wiele prywatnych firm badawczych powstawało w ramach oficjalnych instytucji akademickich lub w drodze transformacji partyjnych ośrodków naukowych. Przykładowo Instytut Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych (IMEMO) przekształcił się w skomplikowaną strukturę, złożoną z wielu komercyjnych centrów badawczych. Większość partyjnych instytutów badawczych została upaństwowiona, ale Instytut Marksizmu-Leninizmu przy КС KPZS przekształcił się w pozarządowy instytut badawczy — Rosyjski Niezależny Instytut Problemów Społecznych i Narodowościowych, założony przez kilka firm komercyjnych. Akademia Nauk Społecznych przy Komitecie Centralnym przekształcona została najpierw w centrum analityczne prezydenta Związku Sowieckiego, a następnie jej pracownicy przeszli do Międzynarodowej Fundacji Studiów Społeczno-Ekonomicznych i Politologicznych (Fundacji Gorbaczowa). Przeobrażenia nastąpiły także w służbach analitycznych „struktur siłowych". Większość pracowników tajnego wydziału Instytutu Socjologii przeszła w 1991 r. do nowo utworzonego Instytutu Studiów Społeczno-Politycznych. Również do niezależnych instytucji badawczych prze- 396 Rozgrabione imperium szli analitycy z oddziału wojskowego IMEMO. Pracownicy Instytutu Naukowo-Badawczego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ściśle współpracowali natomiast z Eksperymentalnym Centrum Twórczym. W początkowym okresie pieriestrojki wokół teatru „Na deskach", kierowanego przez Siergieja Kurginiana, powstał intelektualny klub dyskusyjny. Przy poparciu partyjnych władz Moskwy przekształcił się on w 1988 r. w ośrodek analityczny, który pracował głównie na potrzeby komitetu moskiewskiego KPZS, Komitetu Centralnego i aparatu prezydenta Związku Sowieckiego. W październiku 1990 г., rozporządzeniem premiera Walen-tina Pawłowa, korporacja „Eksperymentalne Centrum Twórcze", uzyskała szereg przywilejów finansowych. Zapewne wtedy do współpracy z korporacją zostali skierowani analitycy KGB i MSW. Ze względu na współpracę z Pawłowem, a w 1993 r. z Rusłanem Chasbułatowem, Kurgi-nian zyskał przydomek „scenarzysty puczów i przewrotów".110 Pierwsze ośrodki analityczne, pracujące dla potrzeb nowej rosyjskiej elity władzy zostały utworzone przy redakcji tygodnika „Moskow-skije Nowosti". W 1989 r. redakcja i spółdzielnia prawnicza „Iustycja" utworzyły Centrum Studiów Prawno-Politycznych, które miało opracowywać projekty nowych aktów prawnych. Z czasem centrum przekształciło się w fundację „Interlegal". W 1990 r. przy redakcji powstało Centrum Stosowanych Badań Politycznych „Indem" (Informatyka dla Demokracji). Celem tego ośrodka było wykorzystanie informatyki dla zwiększenia efektywności działania frakcji demokratycznych w Radzie Najwyższej. W tym celu ośrodek „Indem" stworzył komputerowy system analizy wyników głosowań i bazę danych, pozwalających prognozować zachowania poszczególnych deputowanych i grup parlamentarnych. Potem centrum zajęło się matematycznym modelowaniem procesów politycznych i badaniem świadomości politycznej. „Indem" pracował na potrzeby kampanii wyborczej Jelcyna w 1990 r. i 1991 r. Na tej podstawie został napisany pierwszy w historii Rosji podręcznik prowadzenia kampanii wyborczych.111 Założycielami centrum byli Siergiej Stankiewicz i Gieorgij Satarow, którzy w latach siedemdziesiątych zastosowali metody ilościowe do studiowania działalności Kongresu USA. Po objęciu przez Jelcyna stanowiska Przewodniczącego Rady Najwyższej zaczęły formować się oficjalne grupy doradców i ekspertów, co doprowadziło najpierw do powstania Wyższej Rady 110 Por. A. Cyganów: Scenarist putczej i pierieworotow, „Argumienty i fakty" 29. 09.1993. 1,1 Por. Как pobiedit' na wyborach. Mietodiczeskoje posobije, Moskwa 1991. III. Przemiany własnościowe 397 Konsultacyjno-Koordynacyjnej, a w lecie 1991 r. do utworzenia rozbudowanej służby analitycznej przy prezydencie Rosji. W rezultacie prywatyzacji środków masowego przekazu i instytucji naukowo-badawczych powstało coś więcej niż tylko szereg nowych gazet, kompanii telewizyjnych, agencji informacyjnych i ośrodków analitycznych, realizujących zamówienia firm komercyjnych i instytucji politycznych. Powstało mianowicie zupełnie nowe środowisko analityczno-informacyjne, gromadzące i analizujące informacje o destrukcji starego i narodzinach nowego społeczeństwa, prognozujące rozwój tych procesów oraz starające się modelować zachowania, zarówno społeczeństwa, jak i elity politycznej. Ideologią tego środowiska stało się formułowanie „scenariuszy rozwoju sytuacji" i stosowanie różnorodnych „technologii politycznych". W ten sposób powstała grupa, pretendująca do projektowania rozwoju społeczeństwa, a przynajmniej rozwoju sytuacji politycznej. Apogeum wpływów tego środowiska stał się „zaprojektowany kryzys" w 1993 r.112 Wyobcowanie informacji społecznej i analizy politycznej było ukoronowaniem procesu prywatyzacji. Prywatyzacja od samego początku oznaczała nie tyle tworzenie legalnej własności prywatnej, co przejęcie przez jednostki i grupy społeczne kontroli nad istotnymi mechanizmami działania w społeczeństwie. Koniecznym dopełnieniem tego procesu było przejęcie przez te same jednostki i grupy kontroli zarówno nad obiegiem informacji, jak i nad jej analizą. 5. DRUGI ETAP PRYWATYZACJI Powszechna prywatyzacja czekowa została przeprowadzona w Rosji przed osiągnięciem stabilizacji gospodarczej. Wysoka inflacja powodowała, że prywatyzacja była relatywnie tania. Rosja przeszła okres „przeobrażeń bez stabilizacji", co w zasadzie odpowiadało żądaniom populistycznych przeciwników Jegor Gajdara. Zbieżne to było w przybliżeniu z tym grafikiem przemian w Rosji, który zakładał Jawlinski w programie „500 dni". Przeprowadzenie w latach 1992-94 powszechnej prywatyzacji stworzyło natomiast korzystne warunki społeczne dla osiągnięcia względnej równowagi gospodarczej. Do połowy 1994 r. programem prywatyzacji została objęta większość przedsiębiorstw państwowych, z wyjątkiem przemysłu zbrojeniowego i naturalnych monopolistów (przemysłu gazowego, energetyki i kolei). Program prywatyzacji 112 Por. M. Miejir: Analiticzeskije..., s. 92. 398 Rozgrabione impeńum zaproponowany przez Anatolija Czubajsa stanowił w gruncie rzeczy kompromis, odpowiadający interesom najbardziej wpływowych grup społecznych, w tym także zarządów przedsiębiorstw. Wielu ekonomistów krytykowało Gajdara za to, że początkowo zamierzał przeprowadzić prywatyzację dopiero po osiągnięciu stabilizacji gospodarczej. Igor Birman, rosyjski ekonomista, mieszkający w Stanach Zjednoczonych, uważał, że nie można było uzdrowić systemu finansowego i umocnić rubla bez stworzenia własności prywatnej. „Uważam, że lepiej przeprowadzić prywatyzację «nieprawidłowo» albo »niesprawiedliwie« — tym bardziej że nikt nie wie, jak zrobić to sprawiedliwie i prawidłowo — niż odkładać ją do lepszych czasów. Takie czasy nigdy nie nastąpią" — mówił on jeszcze w maju 1992 r.113 Z problemem prywatyzacji związana jest zasadnicza spr2,eczność w programie Gajdara. W preambule tego dokumentu za główną trudność polityki stabilizacyjnej uznana została „degradacja stosunków własnościowych, powszechne upaństwowienie, utrata normalnej motywacji gospodarczej, likwidacja przedsiębiorczości".114 Jednocześnie Witalij Najszul, jeden z autorów programu rządowego, kilka miesięcy wcześniej ostrzegał, że twórcy reformy gospodarczej powinni liczyć się z ukrytymi prawami własnościowymi w gospodarce, ukształtowanymi w minionych dziesięcioleciach. „«Zwolennicy własności prywatnej» ignorują rzeczywistość, w której de facto własności państwowej już nie ma. Do każdego kawałka majątku społecznego zgłoszone już zostały czyjeś „prawa zwyczajowe" i bez przemocy odebrać ich nie można".115 Doświadczenie społeczne podpowiadało, że procesy „pierwotnej prywatyzacji" dawno uległy już zakończeniu, a „rozum polityczny" głosił, że proces prywatyzacji należy dopiero zacząć. Później Gajdar napisze, że celem jego polityki było powstrzymanie prywatyzacji nomenklatury. Najszul określi to jednakże, jako próbę przywrócenia starego państwa, regulującego najważniejsze procesy w gospodarce. Zapewne wyjaśnienie tej różnicy stanowisk szukać należy w sferze interesów ekonomicznych. Legalna prywatyzacja własności pań- mSiłuacyja bieznadiożna, no klucz к wyżywaniju jeszczo w priediełach do-siagajemosti. Wywiad z I. Birmanem, „Niezawisimaja gazieta" 9. 05.1992. 114 „Woprosy ekonomiki" 1992, nr 8, s. 3. "' W. Najszul: Biurokraticzeskij rynok. Skryłyje prawa i ekonomiczeskaja rie-forma, „Niezawisimaja gazieta" 26.09.1991. Witalij Najszul jeszcze w 1985 r. sformułował pomysł prywatyzacji czekowej, który rozwinął w okresie picriestrojki. Por. W. Najszul: Problemy sozdanija rynka w SSSR, (w:) Prostiże-nije, Moskwa 1989, cyt. za: libertarium.ru/libertarium/l_libnayhuLmkt. III. Przemiany własnościowe 399 stwowej, zapoczątkowana w 1992 г., poprzedzona była ok. czterdziestoletnim okresem rozkładu gospodarki biurokratycznej. W czasie tej epoki powstała szeroka warstwa realnych pretendentów do ostatecznego podziału własności państwowej oraz legalizacji jej końcowych rezultatów. Poza tą grupą znalazła się polityczna część nomenklatury oraz inteligencja, które tylko poprzez „politykę" mogły włączyć się do procesu prywatyzacji.1'6 Państwowy program prywatyzacji, zawierający min. szczegółowe wytyczne dla władz regionalnych, najbardziej odpowiadał interesom politycznych urzędników państwa, gdyż przekazywał w ich ręce kontrolę nad tym procesem. Dlatego też można zgodzić się z opinią, że Gajdar i Czubajs rzeczywiście zahamowali spontaniczną prywatyzację nomenklaturową, zwłaszcza w przemyśle zbrojeniowym. Program prywatyzacji powszechnej (1992-94) Mało kto dzisiaj pamięta, że jedną z ostatnich ustaw przyjętych przed sierpniem 1991 r. była ustawa „O podstawowych zasadach od-państwowienia i prywatyzacji przedsiębiorstw". Ustawa wyraźnie rozróżniała „odpaństwowienie" od „prywatyzacji". Przez odpaństwo-wienie rozumiano wyodrębnienie kapitału z majątku państwowego, który następnie mógł być inwestowany w przedsięwzięcia z udziałem osób fizycznych lub podmiotów niepaństwowych. Prywatyzacja natomiast oznaczała zbycie państwowych praw majątkowych. Ustawa przewidywała, że wyłączne prawo dysponowania majątkiem państwowym posiada Fundusz Majątku Państwowego ZSRS, reprezentowany przez Komitet Majątku Państwowego. Zgodnie z ustawą, pracownicy posiadali uprzywilejowane prawo do nabywania akcji swoich przedsiębiorstw. Jednocześnie kolektyw pracowniczy nie mógł zbywać: swoich praw majątkowych. Ustanowiona w ten sposób nominalna własność kolektywna gwarantowała nomenklaturze zachowanie pełni praw do dysponowania własnością. Nieprzypadkowo koncepcja spotkała się z poparciem większości dyrektorów przemysłu zbrojeniowego. Ustawa ta ujawniała rzeczywistą strategię i taktykę nomenklatury w walce o zachowanie władzy. Natomiast podstawę prawną prywatyzacji w Rosji stanowiły dwie ustawy z lipca 1991 r. — „O prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych i municypalnych w RSFRS" oraz „O imiennych rachunkach i wkładach prywatyzacyjnych w RSFRS". Zgodnie z tymi ustawami pry- 1,6Por.O. Wite: „Centrizm" w rossijskojpolitikie, „Polis" 1994, nr 4, s. 32. 400 Rozgmbione imperium watyzacja miała być prowadzona na podstawie corocznych planów prywatyzacyjnych, przyjmowanych przez Radę Najwyższą. Pracownicy przedsiębiorstw mieli prawo do ich nabycia pod warunkiem utworzenia spółki akcyjnej. W takim ujęciu pracownicza spółka akcyjna byłaby właścicielem kontrolnego pakietu akcji prywatyzowanego przedsiębiorstwa. Jednocześnie pracownicy otrzymywali ulgi przy nabyciu akcji: 30 proc. rabat od ceny akcji i odroczenie płatności na okres trzech lat. Akcje nabyte na warunkach ulgowych nie mogły być zbywane przez trzy lata. Wszyscy obywatele mieli dostać imienne świadectwa, stwierdzające prawo do części bezpłatnie rozdzielanej własności państwowej. 1 października 1992 r. wszedł w życie dekret prezydenta „O wprowadzeniu systemu czeków prywatyzacyjnych". Rada Najwyższa miała prawo w ciągu 14 dni uchylić dekret, ale tego nie uczyniła. Zgodnie z dekretem każdy obywatel otrzymywał czeki prywatyzacyjne o nominalnej wartości 10 tys. rubli, które uprawniały do nabycia własności państwowej o wartości 20 razy większej niż wartość nominalna. Czeki mogły być wymieniane na akcje prywatyzowanych przedsiębiorstw już od 1 grudnia 1992 r. Ponieważ czeki nie były imienne, mogły być swobodnie obracane na rynku. Ponadto rząd zmienił inne zasady prywatyzacji. Przedsiębiorstwa państwowe były przekształcane w spółki akcyjne według trzech różnych schematów. Wybór schematu prywatyzacji należał do załogi przedsiębiorstwa, która przeprowadzała w tej sprawie głosowanie. Pierwszy wariant przewidywał, że pracownicy otrzymywali 25 proc. akcji bezpłatnie, a kolejne 10 proc. po zniżonej cenie. Schemat ten nie cieszył się popularnością, bo 25 proc. akcji dawało prawo do dochodu, ale bez prawa głosu. Trzeci wariant, także w praktyce nie realizowany, przewidywał, że wszystkie akcje znajdą się w swobodnej sprzedaży. Większość przedsiębiorstw państwowych przekształcona została w spółki akcyjne zgodnie z drugim wariantem. Pracownicy mogli uzyskać nawet 51 proc. akcji, ale jako osoby indywidualne, a nie jako spółka pracownicza. Zarząd przedsiębiorstw miał prawo do nabycia 5 proc. akcji na warunkach ulgowych. Przy takim rozproszeniu akcji realna kontrola nad przedsiębiorstwami z łatwością mogła przejść w ręce właścicieli mniejszościowych pakietów akcji. Projekt rządowy, opracowany przez Dmitrija Wasiljewa, zastępcę przewodniczącego komitetu majątku państwowego i Piotra Filippo-wa, przewodniczącego podkomitetu prywatyzacji w Radzie Najwyższej, posiadał wyraźne mankamenty. Prywatyzacja nieefektywnych przedsiębiorstw miała się rozpocząć dopiero po 1994 r. Ponieważ w Rosji nie działała wtedy ustawa o bankructwie, oznaczało to utrzyma- li! Przemiany własnościowe 401 nie mechanizmu redystrybucji dochodów z sektora prywatnego do sektora państwowego. Co znakomicie ograniczało ekonomiczne efekty prywatyzacji. Zasadniczy problem dotyczył jednakże stworzenia warstwy efektywnych właścicieli. Tym bardziej że wybrany wariant prywatyzacji stanowił wyraźny kompromis na rzecz własności kolektywnej.117 Rządowa koncepcja prywatyzacji wywołała znaczne zainteresowanie wśród części dyrektorów, dając im szansę przekształcenia się w prywatnych właścicieli „swoich" przedsiębiorstw, pod warunkiem zachowania kontroli nad pracowniczym pakietem akcji. Prowadziło to do wyraźnej radykalizacji sporej części dyrektorów, a zwłaszcza najsilniejszych i najbardziej aktywnych. Również nowe firmy komercyjne dostrzegły w programie prywatyzacji możliwość zainwestowania kapitałów nagromadzonych w okresie wysokiej inflacji. Jednakże istniał alternatywny program prywatyzacji, określany najczęściej jako „holdingowy". Twórcami jego byli wiceminister przemysłu M. Dworcyn i przewodniczący Wyższej Rady Ekonomicznej Władimir Isprawnikow. Przewidywał on przejęcie części akcji przedsiębiorstw przez inne przedsiębiorstwa i instytucje finansowe. Kontrolny pakiet akcji miał pozostać w rękach państwa. Przedsiębiorstwa miały tworzyć holdingi, zarządzane przez państwowe kompanie inwestycyjne. Holdingi mogły powstawać na zasadzie terytorialnej, technologicznej lub grup finansowych. Faktycznie program ten częściowo był realizowany w sektorach nie objętych powszechną prywatyzacją, np. w przemyśle zbrojeniowym. Zasadnicza różnica pomiędzy rządowym programem prywatyzacji, a prywatyzacją holdingową polegała na tym, kto stanie się właścicielem prywatyzowanych przedsiębiorstw. Dworcyn otwarcie mówił, że w celu zachowania technologicznego potencjału przemysłu zbrojeniowego należy w każdej gałęzi gospodarki stworzyć kilka dużych korporacji i przekazać je we władanie dotychczasowym dyrektorom. „Trzeba orientować się — mówił minister Dworcyn — na korpus dyrektorski. Innych ludzi, którzy mogliby kierować przemysłem u nas po prostu nie ma". Autorki socjologicznego komentarza do programów prywatyzacji przyznają, że prywatyzacja „holdingowa" stanowiła zapewne „nieuchronną zapłatę za zachowanie technologicznych zdobyczy Imperium. A «technologiczna barbaryzacja«, »skok do tyłu« — równie niezbędną zapłatę za zdobycie wolności ekonomicznej, możli- 117 Por. A. Bim: Priwatizacyja w Rossii: problemy bliżajszej pierspiektiwy, .Swobodnaja mysi" 1993, nr 4, s. 75. 402 Rozgrabione imperium wości samoorganizacji".118 Albo konserwacja dotychczasowych stosunków, albo radykalna redystrybucja własności. Problem polegał na tym, że rządowy program prywatyzacji stwarzał niewiele większe szansy na uruchomienie rynkowego mechanizmu redystrybucji własności. W gruncie rzeczy przewidywał on czysto polityczny mechanizm podziału własności. To państwo, kierowane przez „oświeconych biurokratów" miało stworzyć efektywnych właścicieli. Oczywiście taki program zakładał element konkurencji głównie pomiędzy nowymi właścicielami a starą kadrą dyrektorską. Ponieważ w warunkach ostrego konfliktu politycznego pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą rząd musiał szukać poparcia wśród kadry dyrektorskiej faktycznie realizowane były obie koncepcje prywatyzacji, co determinowało charakter konfliktów politycznych w latach następnych. Polityka rządu zawsze była wypadkową interesów biurokracji, dyrektorów i nowych właścicieli. Na początku 1993 r. zasadniczym czynnikiem określającym postawy polityczne dyrektorów nie był już stosunek do polityki finansowej rządu, ale kwestia prywatyzacji. W tym czasie zdecydowana większość dyrektorów (53 proc) była jeszcze przeciwna prywatyzacji dużych przedsiębiorstw, a 39 proc. opowiadało się za prywatyzacją.119 To znaczy, że program prywatyzacji, zapoczątkowany jesienią 1992 г., mógł stanowić ważną płaszczyznę porozumienia rządu z częścią przedsiębiorców. Polityczne znaczenie programu prywatyzacji spowodowało, że Anatolij Czubajs, szef Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym został w czerwcu 1992 r. mianowany także wicepremierem. Program powszechnej prywatyzacji przewidywał, że czeki prywatyzacyjne będą realizowane na specjalnych przetarg organizowanych w regionach. W rzeczywistości w pierwszych miesiącach 1993 r. nastąpiło zahamowanie tempa prywatyzacji. Rada Najwyższa próbowała zablokować prywatyzację, ale nie zdecydowała się na uchylenie dekretów prezydenta. Prywatyzacja zaszła już za daleko, aby można ją było powstrzymać. Wieniamin Sokołów przewodniczący Rady Republik Rady Najwyższej przyznał, że anulowanie czeków „jest już fizycznie niewykonalne". Zbyt dużo wyborców związało swoje plany z nabyciem i realizacją czeków prywatyzacyjnych. Po kwietniowym re- 118 L. Babajewa, L. Nielson: Kompromissy, potieri i nadzieżdy. Tri programy priwatizacyi w zierkale socyołogii, „Dialog" 1992, nr 8-Ю, s. 42. 119 Por. I. Klamkin: Politiczeskaja socyołogija pieriechodnogo obszczestwa, „Polis" 1993, nr 4, s. 51. III. Przemiany własnościowe 403 ferendum Rada Najwyższa przyjęła jedynie uchwałę potępiającą działalność Komitetu Majątku Państwowego. W maju 1993 r. prezydent wydal dekret „O państwowych gwarancjach prawa obywateli Rosji do udziału w prywatyzacji". Dekret przewidywał, że 29 proc. akcji przedsiębiorstw państwowych przekształcanych w spółki akcyjne powinno być w ciągu trzech miesięcy sprzedane za czeki prywatyzacyjne. Większość konfliktów związanych z prywatyzacją dotyczyła realizacji tego właśnie dekretu. Władze wielu regionów chciały ograniczyć prawo „przyjezdnych komersantów" do udziału w prywatyzacji „ich" przedsiębiorstw. Szczególnie głośna była kwietniowa decyzja władz obwodu czelabińskiego o „czasowym wstrzymaniu przetargów prywatyzacyjnych". Faktycznie czeki prywatyzacyjne masowo były skupowane od ludności, przewożone do Moskwy i tam sprzedawane na giełdach. Po wydaniu dekretu prezydenta od razu wzrosły rynkowe ceny czeków z 4500 do 9000 rubli, zwiększyły się również rozmiary obrotów. Opór władz regionalnych przed prywatyzacją został przełamany dopiero w sierpniu i wrześniu 1993 r. Wicepremier Czubjas osobiście udał się do Czelabińska i zmusił władze obwodowe do zmiany swojej decyzji. Uczyniły to na kilka dni przed wyborami szefa administracji obwodowej w obawie przed negatywną reakcją społeczeństwa. W listopadzie 1993 r. w otwartą fazę wstąpił także konflikt pomiędzy Komitetem Majątku Państwowego a rządem Moskwy na temat zakresu realizacji programu prywatyzacji w stolicy. Przebieg regionalnych przetargów prywatyzacyjnych ujawnił także specyficzną cechę rosyjskiej prywatyzacji. Administracje zakładów nie były zainteresowane w stworzeniu wtórnego rynku akcji przedsiębiorstw. Prywatyzację traktowały one jako formę przejęcia kontroli nad „swoimi" przedsiębiorstwami, a nie jako sposób finansowania ich rozwoju. Stąd też częste konflikty między dyrekcjami i zewnętrznymi inwestorami oraz dążenie regionów do stworzenia zamkniętego rynku akcji. W efekcie po przeprowadzeniu pierwszego przetargu akcje wielu przedsiębiorstw nie pojawiały się więcej na rynku. Rosyjska prywatyzacja przypominała ulicę o jednym kierunku ruchu — nie powstał rynek praw własności. Przebieg prywatyzacji dobrze obrazuje historia zakładów „Urał-masz" w Czelabińsku. Wiosną 1993 r. moskiewska firma komercyjna „Nipek" nabyła 27,5 proc. akcji przedsiębiorstwa za 132 tys. czeków prywatyzacyjnych. Jednakże nie została dopuszczona do udziału w kierowaniu firmą, gdyż dyrektor przedsiębiorstwa Wiktor Korowin za- 404 Rozgrabione imperium rządzał 45 proc. akcji. Z tego 20 proc. państwo przekazało w trust dyrektorowi, 20 proc. powierzone zostało przez pracowników, 5 proc. przez kierownictwo firmy. Drobni inwestorzy dysponowali ok. 10 proc. akcji. W pierwszym zebraniu akcjonariuszy uczestniczyło 900 osób. W niektórych prywatyzowanych przedsiębiorstwach zebrania akcjonariuszy odbywały się nawet na stadionach. Dopiero w 1995 r. szef inwestycyjnej kompanii „Nipek" Kacha Bendukidze wszedł w skład rady dyrektorów spółki. Kompania nabyła akcje wielu przedsiębiorstw, formując holding, obejmujący m.in. stocznię „Ałmaz" w Petersburgu, spółkę akcyjną „Krasnoje Sormowo" i zjednoczenie „Orgsintiez". „Urałmasz" był typowym gigantem sowieckiego przemysłu ciężkiego i jego prywatyzacja nosiła symboliczny charakter. Nie mogą więc dziwić słowa byłego premiera Nikołaja Ryżkowa, niegdyś dyrektora generalnego tego kombinatu, który oświadczył, że „akcje kupił jakiś przyjezdny Gruzin, który do tej pory nawet nie wiedział, gdzie zakład się znajduje". Połączenie narodowej ksenofobii z wrogością do prywatnych przedsiębiorców, niezależnych od lokalnej administracji, było bardzo charakterystyczne dla mentalności „czerwonych dyrektorów". Długotrwały konflikt wybuchł w moskiewskich zakładach imienia Lichaczowa „Ził". Na początku 1993 r. został przeprowadzony pierwszy przetarg międzyregionalny. W kilku dużych miastach wystawiono na sprzedaż 35 proc. akcji przedsiębiorstwa. Firma handlowa „Mikrodin" zdołała skupić w swoich rękach ok. 34 proc. akcji. Jednocześnie duży (20 proc.) pakiet akcji skoncentrowany był w rękach administracji przedsiębiorstwa, reprezentowanej przez dyrektora generalnego Jewgienija Barkowa i przewodniczącego rady nadzorczej Aleksandra Władisławlewa. Głównym przedmiotem sporu było pozyskanie inwestycji dla przedsiębiorstwa. Przy czym Władisław lew dążył do stworzenia grupy finansówo-przemysłowej, a następnie upaństwowienia przedsiębiorstwa. Prywatni akcjonariusze domagali się natomiast zasadniczej restrukturyzacji firmy, zanim zaczną podejmować inwestycje. Dopiero na początku 1995 r. po całej serii skandali szef „Mikrodinu" Aleksandr Jefanow został prezydentem spółki akcyjnej „Ził", a Władisławlew podał się do dymisji. Można powiedzieć, że koncepcja nacjonalizacji „Ziłu" stanowiła poglądowe zwieńczenie ideologii rosyjskiego centryzmy, jako szczególnej mutacji komunizmu. Po kilku miesiącach Jefanow został obalony przy czynnym udziale rządu stolicy, co wcale nie poprawiło sytuacji zakładu. Przez dłuższy czas było dwóch dyrektorów generalnych. Kompania „Mikrodin" powstała w 1988 r. jako typowa firma handlowa. W 1993 r. zaczęła III. Przemiany własnościowe 405 tworzyć holding, kupując akcje przedsiębiorstw metalurgii kolorowej, zakładów lotniczych w Irkucku i fabryki silników lotniczych „Perm-skije motory". Również w Permie przedstawiciel kompanii został po kilku miesiącach odwołany ze stanowiska szefa spółki akcyjnej. V/ 1996 r. kompania „Mikrodin" weszła w skład grupy finansowo-przemysłowej „Interros", utworzonej przez Oneksimbank. Konflikty wokół prywatyzacji przedsiębiorstw „Urałmasz" i „Ził", wynikające z działania ukrytych nieformalnych praw własności, można uznać za typowe dla całej rosyjskiej prywatyzacji. „Czerwoni dyrektorzy" uważali, że zgodnie z nieformalnymi prawami prywatyzacji nomenklaturowej posiadają prawa własności „swoich" przedsiębiorstw. Pojawienie się „przyjezdnych ludzi z workami pieniędzy" traktowali jako zagrożenie tych praw. Nie należały do rzadkości wypadki, gdy właściciele kontrolnego pakietu akcji nie byli wpuszczani na teren zakładów przez straż przemysłową. Ponieważ każdy pretendent do własności mógł apelować do różnych więzi nieformalnych, czyli do różnych segmentów rynku biurokratycznego, rozstrzygnięcie tych konfliktów przebiegało niezwykle długo. W gruncie rzeczy zrealizowany program prywatyzacji w znacznym stopniu był efektem politycznego kompromisu rządu z kadrą dyrektorską. Socjalistyczny ideolog Roj Miedwiediew przyznaje, że „przeprowadzenie prywatyzacji wbrew woli i interesom realnych kierowników przedsiębiorstw okazało się rzeczą nie tylko trudną, lecz najczęściej niemożliwą. Korpus dyrektorski nie chciał zadowolić się nowymi i bardzo wysokimi zarobkami. Trzeba było poświęcić sporą część akcji, które były przekazane kierownikom przedsiębiorstw w formie zamkniętej subskrypcji".120 Rozproszenie akcji wśród pracowników było tak duże, że nawet posiadanie kilku procent akcji pozwalało zachować pełną kontrolę nad przedsiębiorstwem. Tym bardziej że dyrektorzy przedsiębiorstw przez podstawione firmy często kupowali część akcji pracowniczych. Prywatyzacja była także przedmiotem ciągłych konfliktów pomiędzy Komitetem Majątku Państwowego a resortami branżowymi, które dążyły do ograniczenia jej zakresu i wprowadzenie specjalnych reguł prywatyzacji w poszczególnych branżach. Przede wszystkim dotyczyło to koncepcji tworzenia grup finansowo-przemysłowych z zastosowaniem „holdingowej" wersji prywatyzacji, polegającej na nabywaniu akcji przedsiębiorstw przez inne przedsiębiorstwa państwowe, korporacje finansowe i banki. Specjalny tryb prywatyzacji został wprowa- R. Miedwiediew: Kapitalizm w Rossii? Moskwa 1998, s. 221-222. 406 Rozgrabione imperium dzony w przemyśle naftowym i gazowym. Ponadto w branżach tych prywatyzacja została przeprowadzona latem 1994 r. w ostatniej fazie powszechnej prywatyzacji. 35 proc. przedsiębiorstw, w większości przemysłu obronnego, zostało w ogóle wyłączonych z prywatyzacji. Faktyczny zasięg prywatyzacji ograniczył także brak procedury bankructw. Co prawda odpowiednie prawo zostało przyjęte na początku 1993 г., ale przepisy wykonawcze zostały wydane dopiero pod koniec tego roku. Dopiero w październiku 1993 r. został utworzony Federalny Zarząd w Sprawach o Niewypłacalności. Według oceny wicepremiera Anatolija Czubajsa prywatyzacja przekroczyła w 1993 r. „środkowy rubież". Spośród 14,5 tys. przedsiębiorstw państwowych, przekształconych zostało w spółki akcyjne 10,5 tysiąca. Do końca 1993 r. odebranych zostało 99 proc. czeków prywatyzacyjnych, co świadczy o dużym zainteresowaniu programem. Spośród 160 min czeków prywatyzacyjnych zainwestowanych zostało 115 min. Z czego większość za pośrednictwem 600 funduszy czekowych. Co prawda w ten sposób w Rosji pojawiło się 55 min akcjonariuszy, w ogromnej większości drobnych, ale tylko 33 proc. własności znalazło się w rękach prywatnych. Państwo nadal władało 67 proc. kapitałów. W państwowych przedsiębiorstwach pracowało 59 proc. ogółu zatrudnionych i wytwarzano w nich 52 proc. całej produkcji przemysłowej. 41 proc. obrotu handlowego przypadało na przedsiębiorstwa państwowe i wykonywały one 31 proc. ogółu prac budowlanych. Reszta przypadała na przedsiębiorstwa prywatne lub o mieszanej formie własności. Duże przedsiębiorstwa przemysłowe przekształcane były w otwarte spółki akcyjne. W 1993 r. przemiany te dotyczyły 43 tys. przedsiębiorstw, przy czym tylko 7 tys. znajdowało się we własności federalnej. 3/4 przedsiębiorstw wybrało taki wariant prywatyzacji, który zapewniał przejecie kontrolnego pakietu akcji przez pracowników i kierownictwo firmy. Stanisław Assiekritow, wiceprezydent fundacji „Reforma", zauważył, że w ten sposób powstało 32 tys. „kołchozów" przemysłowych.121 W reszcie przedsiębiorstw, objętych prywatyzacją, kontrolny pakiet akcji należał do państwa. W rezultacie przeprowadzenia powszechnej prywatyzacji w gospodarce występował złożony splot praw własności różnych podmiotów — państwa, zarządców, pracowników i prywatnych przedsiębiorców.122 121 Por. S. Assiekritow: Jurjew dien' priwatizacyi, „Diełowoj mir" 28.03.1994. 122 Por. A. Kołganow: Massowaja prhuatizacyja iv Rossii i sdwigi w socjalno-ekonomiczeskoj słrukturie obszczestwa, „Altiernatiwy" 1995, nr 1, s. 67 i nast. III. Przemiany własnościowe 407 Powstanie dużej warstwy drobnych właścicieli-akcjonariuszy posiadało w dużym stopniu charakter fikcyjny. Raport fundacji „Reforma" podkreślał, że większość drobnych akcjonariuszy nie miała żadnego wpływu na podejmowanie decyzji w spółkach. Autorzy tego raportu uważali, że celem prywatyzacji była realizacja „politycznych interesów wąskiej grupy osób, a z jej rezultatów skorzystały niewielkie grupy społeczne".123 Jednocześnie bardzo powoli następował proces przekształcania się sowieckiej biurokracji gospodarczej w nową warstwę menedżerów. Warstwa taka powstała właściwie tylko w sektorze bankowo-finansowym i częściowo w handlu. Zorientowana ona była przede wszystkim na takie wartości jak — krótkoterminowe efekty finansowe, szybkie osobiste wzbogacenie i „elastyczny" stosunek do norm prawnych i etycznych. W rezultacie pełnej dyfuzji form własności nie można mówić w Rosji o wyraźnym rozgraniczeniu własności państwowej i prywatnej. Przeniknięcie własności prywatnej do sfery produkcyjnej nastąpiło zapewne na większą skalę, niż wynika to z danych oficjalnych. Powszechna prywatyzacja czekowa tylko legalizowała te stosunki własnościowe, które ukształtowały się pod koniec epoki sowieckiej. Sektor prywatny kształtował się w Rosji w rezultacie różnorodnych procesów, spośród których można wymienić: przekazanie części dochodów przedsiębiorstw państwowych do sektora prywatnego; utworzenie holdingów finansowych, półpaństwowych banków i struktur komercyjnych, sprzyjających formowaniu równoległych rynków kapitałowych; powstanie zadłużenia i zależności kredytowej pomiędzy przedsiębiorstwami państwowymi jako warunek legalnej lub tieniewoj prywatyzacji; włączenie własności państwowej do obrotu rynkowego; żywiołowy rozwój sektora prywatnego, kosztem rozkradania własności państwowej.124 Wielość form prywatyzacji pokazuje tab. 7. 123 Priwatizacyja w łogikie rossijskich rieform, „Niezawisimaja gazieta" 30. 06.1994. 124 Por. S. Glinkina: Tieniewaja ekonomika w sowriemiennoj Rossii, „Swo-bodnaja mysi" 1995, nr 3, s. 33-34. 408 Rozgrabione imperium Tab 7. Schematy prywatyzacji w Rosji. Przedmiot prywatyzacji Metoda prywatyzacji Nowy właściciel Własność organizacji politycznych i społecznych. Utworzenie struktur komercyjnych, eksport kapitału. Nomenklatura organizacji politycznych i społecznych. Budżet państwowy, fundusze socjalne. Szeroki system kredytów socjalnych i ulg podatkowych. Utworzenie struktur komercyjnych na bazie funduszy socjalnych. Skoru mp owani urzędnicy i „wdzięczni" kredytobiorcy. Majątek przedsiębiorstw państwowych. Różne formy „przedprywatyzacji" (spółdzielnie, dzierżawa). Różnorodne formy prywatyzacji czekowej i pieniężnej. Kolektywy pracownicze, dyrektorzy, tieniewniki. Oszczędności ludności. Poprzez system funduszy inwestycyjnych, system bankowy i nowe fundusze emerytalne, ubezpieczeniowe. Pracownicy funduszy i banków. Źródło: S. Glinkina: Tieniewaja ekonomika w sowricmiennoj Rossii, „Swobod-naja mysi" 1995, nr 3, s. 34 Jednocześnie sytuacja podmiotów gospodarczych w dużym stopniu zależała od nieekonomicznych mechanizmów redystrybucji dóbr i zasobów. Gospodarka rosyjska jest regulowana przy pomocy mechanizmów rywalizacji struktur biurokratycznych i korporacji. Wygrywały te organizacje, które posiadały instytucjonalną przewagę w sferze stosunków władzy. Dlatego też gospodarka rosyjska jest „bardziej prywatna" niż wynika to z oficjalnych danych, a jednocześnie jest „bardziej polityczna" niż to wynika z ogólnego obrazu prywatyzacji. Dochody z prywatyzacji wyniosły w 1993 r. 650 mld rubli, co było kwotą niewielką. Przeciwnicy prywatyzacji czekowej wysuwali argument, że prywatyzacja powinna być „prowadzona za pieniądze" i stanowić źródło finansowania deficytu budżetowego. Wicepremier Oleg Łobow wystąpił z koncepcją przeprowadzenia indeksacji całego ma- III. Przemiany własnościowe 409 jątku narodowego oraz wartości czeków prywatyzacyjnych. Przewidywał on również finansowanie przez państwo przedsiębiorstw przemysłowych w zamian za akcje. Zwolennicy prywatyzacji czekowej twierdzili, że prywatyzacja za pieniądze jest niemożliwa z powodu braku prywatnych kapitałów. W Rosji, ze względów społecznych i ekonomicznych, wybrany został „miękki" wariant prywatyzacji, a logika „miękkich" reform polega na tym, że są one przeprowadzane etapowo. „»Miękkość« rosyjskiej prywatyzacji — pisał Siergiej Wasiljew, szef Roboczego Centrum Reform Gospodarczych — przejawia się przede wszystkim w tym, że na jej pierwszym, czekowym etapie, właściciel z reguły nie zmienia się — kontrolny pakiet akcji pozostaje w rękach kolektywu pracowniczego, a dyrektor nie traci swojego fotela. Bardziej „twardą" i bardziej efektywną stanie się prywatyzacja po tym, jak zacznie się redystrybucja własności, gdy poprzez rynek kapitałowy zacznie ona szukać dla siebie bardziej zdolnego gospodarza".125 Alternatywą dla prywatyzacji czekowej mogło być tworzenie pod egidą państwa grup finansowo-przemysłowych. Rozwój wypadków pokazał, że prywatyzacja poszła trzecią drogą, najczęściej zwaną oligarchią. Wolne kapitały były inwestowane przede wszystkim w państwowe papiery wartościowe, a nie w sektor realny. W efekcie w Rosji nie powstał ani rynek kapitałowy, ani nie ukształtowały się państwowe grupy finansowo-przemysłowe. Problem „prywatyzacji za pieniądze" stanowił podstawę konfliktu pomiędzy Komitetem Majątku Państwowego, a rządem Moskwy. Komitet starał się narzucić stolicy model powszechnej prywatyzacji. Próby anulowania wyników prywatyzacji w Moskwie doprowadziły do otwartego konfliktu pomiędzy merem Jurijem Łużkowem, a wicepremierem Anatolijem Czubajsem. Łużkow wywalczył zgodę prezydenta na odmienne zasady moskiewskiej prywatyzacji. Rząd stolicy dążył także do anulowania wyników prywatyzacji dwóch dużych zakładów samochodowych — „Ził" i AZŁK. Faktycznie stołeczne władze przejęły patronat nad tymi zakładami i przyznały im szereg ulg. W ten sposób moskiewska biurokracja dążyła do stworzenia ekonomicznych podstaw dla umocnienia swojej pozycji politycznej na poziomie federalnym. Zasadniczym celem moskiewskiej grupy politycznej i jej lidera Jurija Łużkowa było przekształcenie Moskwy w rosyjskie i międzynarodowe centrum finansowe. Stolica miała odegrać rolę centralnego ośrodka finansowej reintegracji przestrzeni postsowieckiej. Wiosną 1994 r. gru- 125 S. Wasiljew: Czto budiet, jeśli pobiedit koncepcyja Łobowa-Scskowca, „Izwiestija" 17. 09. 1993. 410 Rozgrabione imperium pa moskiewskich banków wystąpiła do premiera Czernomyrdina z apelem o przyspieszenie procesu — nigdy nie zrealizowanego — jednoczenia systemów finansowych Rosji i Białorusi. Również w marcu 1994 r. prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew w czasie spotkania z merem Łużkowem po raz pierwszy przedstawił projekt utworzenia Unii Euroazjatyckiej. Grupa moskiewska, w celu realizacji ambitnych planów politycznych, zamierzała przejąć pod swoją kontrolę wszystkie funkcjonujące w stolicy banki komercyjne (ok. 400), firmy handlowe i inne instytucje finansowe. Jedyne dominium grupy stanowiły moskiewskie nieruchomości — ziemia, przedsiębiorstwa, budynki, hotele, domy towarowe itp. Dla grupy Łużkowa najważniejsze było, aby moskiewski majątek nie dostał się w ręce prywatnych właścicieli, niezależnych od niej. Prywatyzacja w Moskwie powinna się odbywać według specjalnych zasad i stanowić źródło znacznych dochodów finansowych, wzmacniających siłę grupy. Dlatego też znalazła się ona w konflikcie z innymi grupami politycznymi, posiadającymi podobne cele, a zwłaszcza z klanem Czubajsa, kontrolującym sam proces prywatyzacji.126 Ważnym aspektem, zaczynającej się prywatyzacji, było stworzenie całego systemu nowych instytucji. Jeszcze poprzednik Anatolija Czubajsa na stanowisku przewodniczącego państwowego komitetu zarządzania majątkiem państwowym, Michaił Malej, powołał do życia gigantyczny aparat tego resortu. Tworzyło go 88 oddziałów terytorialnych, posiadających szerokie uprawnienia w zakresie kontrolowania majątku państwowego. Terenowy aparat „ministerstwa prywatyzacji" stanowił w gruncie rzeczy podstawę organizacyjną partii Demokratyczny Wybór Rosji. Według politologa Władimira Gelmana, wszystkie ówczesne próby stworzenia prezydenckiej „partii władzy" opierały się na strukturach Komitetu Majątku Państwowego. Uważał on, że „głównym instrumentem realizacji reform w centrum, a zwłaszcza na peryferiach, stały się prywatne interesy grup osób, zjednoczonych wokół jakiegoś rodzaju działalności komercyjnej", w związku z czym „sprzeczności polityczne stały się parawanem dla konfliktów ekonomicznych".127 W tym wypadku powszechna prywatyzacja stanowiła materialną podstawę dla tworzenia partii demokratycznej. W celu intelektualnego i propagandowego obsługiwania prywatyzacji prezydent utworzył w 126 Por. Moskowskoje..., s. 10, 49. 127 W. Gielman: Goskomimuszczestwo как „partija wlasti", „Niezawisi-maja gazieta" 9. 06.1993. III. Przemiany własnościowe 411 1992 r. Rosyjskie Centrum Prywatyzacji, którym kierował Maksym Bojko, bliski współpracownik Czubajsa, a w przyszłości minister majątku państwowego. Powstała również sieć regionalnych ośrodków prywatyzacji. Amerykańska Agencja Międzynarodowego Rozwoju, Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju łącznie przekazały rosyjskiemu centrum 147 min dolarów w celu wsparcia prywatyzacji w Rosji.128 Program powszechnej prywatyzacji opracowany został przez grupę młodych ekonomistów z Sankt-Petersburga, która z czasem przekształciła się we wpływowy „klan Czubajsa". Głównym autorem koncepcji prywatyzacji był Dmitrj Wasiljew, zastępca przewodniczącego Komitetu Majątku Państwowego. W październiku 1993 r. zastępcami przewodniczącego zostali Alfred Koch i Siergiej Bielajew. Ten ostami był także dyrektorem generalnym Federalnego Zarządu Spraw o Niewypłacalności. W tym samym czasie nastąpiły zmiany w kierownictwie Ministerstwa Gospodarki. Zastępcą Jegora Gajdara i p.o. ministra był Jaków Urin-son. Wiceministrami zostali ponadto Siergiej Ignatjew i Walerij Fatiejew. W skład grupy wchodzili także Andriej Iłłarionow, Aleksandr Kazakow, Aleksiej Kudrin, Piotr Mostowoj, Siergiej Wasiljew. W gruncie rzeczy Czubajs stworzył wokół siebie autentyczny klan, powiązany wspólnotą ideową oraz wspólną koncepcją rozwoju Rosji. W miarę tego, jak Czubajs zajmował kolejne stanowiska, klan się rozszerzał i w orbicie jego wpływów znalazły się instytucje odpowiedzialne nie tylko za prywatyzację, ale także za rynek papierów wartościowych, politykę antymono-polistyczną, podatki i bankructwa, energetykę i przemysł naftowy. Konflikt pomiędzy klanem Czubajsa a innymi grupami nomenklatury posiadał wiele wymiarów. W znacznym stopniu był to konflikt interesów, gdyż klan w największym stopniu powiązany był z sektorem finansowym i przemysłem naftowym. Jednakże był to również konflikt pokoleniowy. Pokolenie Czubajsa, Gajdara i Kocha oraz pokolenie Czernomyrdina, Łużkowa i Soskowca dzieliło prawie wszystko, a niewiele łączyło. W płaszczyźnie estetycznej te różnice pokoleniowe dobrze symbolizują — zdaniem dziennikarki Tatiany Małkiny — sowieckie karakułowe czapki — „pierogi" oraz jaskrawe „żółte trzewiki". ,2S A. Łukin: Istorija czubajsizacyi strany, „Niezawisimaja gazieta" 30. 09. 1998. A. Łukin przypuszcza, że amerykańscy doradcy rządu rosyjskiego i zarazem współpracownicy harvardzkiego Instytutu Rozwoju Międzynarodowego mogli celowo stworzyć lukę prawną pomiędzy przepisami o prywatyzacji a zasadami regulowania rynku walutowego, aby urrożliwić zakup akcji prywatyzowanych przedsiębiorstw przez podstawione osoby. 412 Rozgrabione imperium „«Pierogi» nigdy nie wyróżniały się nadmiarem inteligencji lub wykształcenia. Ich działalność rzadko była efektywna, ale za to byli oni na swój sposób romantyczni. Często błądząc, popełniali pomyłki ze szczerą nieświadomością idealistów. »Trzewikom«, wprost przeciwnie, właściwy jest cynizm wysokiej próby, solidne wyższe wykształcenie i zdecydowanie. W walce politycznej «trzewiki» stawiają na konflikt interesów, czyli racjonalną stronę zjawiska. «Pierogi» zwykle grają na instynktach, czyli odwołują się do sfery irracjonalnej. Dramatyczna różnica w sposobie wychowania, powoduje, że »pierogi« trzymają się razem, gdyż czują, że młodzi ich odsuwają na bok. Radykalizm «trzewików» często odpycha od nich nawet przedstawicieli ich gene-racji . Z liberalnymi politykami rosyjskimi blisko związane były też pierwsze fundusze inwestycyjne, które gromadziły czeki prywatyzacyjne w celu ich inwestowania w przedsiębiorstwa, przekształcane w spółki akcyjne. Do połowy 1993 r. przejęły one około 1/6 wszystkich czeków prywatyzacyjnych. Jednakże tylko trzy fundusze dysponowały kapitałem większym niż 20 mld dolarów — „Pierwyj wauczernyj fond", „Alfa-Kapitał" i „Moskowskaja niedwiżymost". Wszystkie byty związane z liberalnym skrzydłem rządu. W tym samym czasie powstała Liga Współdziałania z Funduszami Inwestycyjnymi, która domagała się od rządu zniesienia 10 proc. ograniczenia na kupno akcji przedsiębiorstw przez fundusze inwestycyjne. Z czasem największy rosyjski fundusz inwestycyjny „Pierwyj wauczernyj fond" wszedł w skład amerykańskiej grupy „Pionier" i zarządzany był przez „Pioneer First Russia Inc.". W ostatnich dniach prywatyzacji rząd wystawił na sprzedaż ok. 100 największych i najcenniejszych przedsiębiorstw. W tym czasie czeki prywatyzacyjne posiadały jeszcze tylko fundusze inwestycyjne. Powstała chwilowo przewaga podaży nad popytem pozwoliła w ostatniej chwili niezwykle korzystnie zainwestować czeki prywatyzacyjne. Jednakże rząd popełnił wiele błędów w pracy z funduszami, gdyż nie stworzył skutecznego systemu nadzoru. W efekcie większość funduszy inwestycyjnych działała wyjątkowo nieefektywnie, a niektóre były powiązane ze światem kryminalnym. Według danych Federalnej Komisji Papierów Wartościowych, działające bez licencji fundusze inwestycyjne zdołały oszukać ok. 40 min obywateli. W warunkach wysokiej inflacji przyswojenie środków finansowych, należących do ludności stanowiło jedno z ważniejszych źródeł akumulacji kapitału. 129T. Małkina: ii każdo] strany możet byt' łolko odin Czubajs, „Siegodnia" 29.11.1996. III. Przemiany własnościowe 413 Prywatyzacja holdingowa Rozpoczęcie jesienią 1992 r. prywatyzacji powszechnej zapoczątkowało zmiany także w najbardziej dochodowych działach gospodarki. W listopadzie 1992 r. prezydent wydał dekret, określający zasady prywatyzacji przemysłu naftowego. Na podstawie tego dekretu rząd utworzył trzy „wertykalnie zintegrowane" kompanie naftowe — „Łu-koil", „Jukos" i „Surgutnieftiegaz", łącznie wydobywające 25 proc. ropy naftowej. Pozostałe wydobycie miało się koncentrować w państwowym przedsiębiorstwie „Rosnieft"'. W skład nowych kompanii wchodziły przedsiębiorstwa wydobywcze, przetwórcze i handlowe. Rurociągi pozostały własnością państwa. Pod koniec 1993 r. został}- przyjęte szczegółowe zasady przekształcania nowych kompanii w spółki akcyjne. Przykładowo akcje kompanii „Łukoil" zostały podzielone w sposób następujący: 45 proc. akcji na trzy lata pozostało we własności państwa, 20,4 proc. miało być sprzedanych inwestorom rosyjskim, 15 proc. — inwestorom zagranicznym, 10,3 proc. przeznaczone zostało do sprzedaży za czeki prywatyzacyjne, 7 proc. przekazane zostało samej kompanii, 2,13 proc. akcji otrzymała administracja i pracownicy kompanii. W 1994 r. rozpoczął się drugi etap prywatyzacji przemysłu naftowego, gdy z państwowego przedsiębiorstwa „Rosnieft"' zaczęto wyodrębniać kolejne kompanie i przekształcać je w spółki akcyjne. Kompanie te obejmowały całość wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej na obszarze poszczególnych regionów. Władze lokalne popierały tworzenie „swoich" kompanii. W efekcie powstania terytorialnych kompleksów przemysłowych nastąpił pionowy i poziomy podział rynku produktów naftowych. Jednocześnie tylko część kompanii naftowych posiadała prawo eksportu. Licencje i kwoty eksportowe uzyskały niektóre państwowe centrale handlu zagranicznego i firmy komercyjne — Alfa-Eko, Balkar Trading, Gammatrading, Maszynoimport, Nafta Moskwa, Rosnieftieimpieks, Roswniesztorg. Inaczej przebiegała prywatyzacja przemysłu gazowego. W październiku 1992 r. prezydent wydał dekret o przekształceniu Państwowego Koncernu „Gazprom" w Rosyjską Spółkę Akcyjną „Gazprom". Jednocześnie niebawem został wydany dekret o przekształceniu w spółki akcyjne i prywatyzacji całego przemysłu gazowego. W istocie dekrety te przekazywały spółce „Gazprom" wszystkie funkcje ministerstwa paliw i energetyki w zakresie kontroli nad wydobyciem i dystrybucją, w tym także eksportem, największych zasobów walutowych kraju. 414 Rozgrabione imperium Kolejne dekrety prezydenta określiły podział akcji w kapitale założycielskim spółki — 40 proc. akcji stanowiło własność federalną i nie mogło być sprzedane w ciągu trzech lat, 28, 7 proc. akcji państwo mogło zrealizować w okresie trzech lat, 15 proc. miało być sprzedane wśród pracowników spółki, 10 proc. przekazane zostało po cenie nominalnej na własność spółki z prawem dalszej sprzedaży, 5,2 proc. przeznaczone zostało do sprzedaży wśród mieszkańców półwyspu Jamał, gdzie wydobywany jest gaz, a 0,1 proc. miało być sprzedane wśród rdzennych mieszkańców półwyspu. Pozostałe 1 proc. przekazane zostało do kapitału założycielskiego przedsiębiorstwa gazyfikacji kraju. W efekcie realizacji tego schematu zarząd firmy mógł przejąć nawet do 5 proc. akcji. Na dodatek na przełomie 1993/94 rząd przekazał 35 proc. akcji w trust szefowi „Gazpromu" Remowi Wiachiriewowi. Na mocy umowy, podpisanej przez wicepremiera Olega Soskowca, Wiachiriew uzyskał szerokie uprawnienia w zakresie jednoosobowego zarządzania państwowym pakietem akcji.130 Borys Fiodorów, gdy przestał już być ministrem finansów, nazwał to z emfazą „największą grabieżą stulecia, a być może w historii ludzkości".131 Jednakże, pomijając czysto emocjonalne aspekty, trzeba zauważyć, że nic lepiej niż prywatyzacja „Gazpromu" nie ilustruje tych głębokich zmian w gospodarce rosyjskiej, które dokonały się w 1993 r. w wyniku odejścia przez rząd od polityki stabilizacyjnej. Nastąpiła zasadnicza zmiana płaszczyzny konfliktu politycznego, którą stała się kwestia stopnia otwartości gospodarki rynkowej w Rosji. Dlatego też osią konfliktów była polityka prywatyzacyjna oraz kontrola nad najważniejszymi zasobami eksportowymi (gazu, ropy naftowej, metali, broni) poprzez ścisłe powiązanie korporacji gospodarczych z władzą polityczną. W tej sytuacji radykalna opozycja, żywiąca tęsknoty za sowieckim systemem politycznym stawała się coraz bardziej archaiczna, a prezydent uzyskiwał mocne oparcie w licznych grupach interesu, powiązanych z rządem. Wraz ze zmianą strategii reform władze zaczęły w ograniczonym stopniu realizować „holdingową" koncepcję prywatyzacji. Rząd powołał do życia kilka silnych organizacji gospodarczych, których celem było przejęcie pod swoją kontrolę najbardziej opłacalnych operacji eksportowych i perspektywicznych inwestycji zagranicznych. 2' reguły korporacje te zwolnione były od podatków i obowiązkowej odsprzedaży bankowi centralnemu dochodów walutowych. Kapitał założycielski tych firm z reguły stanowił majątek skarbu państwa, ale działały 130 Por. A. Krasnow: Mordobojo nie budki, „Kogi" 22. 04.1997, s. 12. 131 B. Fiodorów: Krupniejszeje „dielo" stoletija, „fzwiestija" 21. 03.1995. III. Przemiany własnościowe 415 one jako niezależne firmy komercyjne. W lutym 1993 r. prezydent podpisał dekret o utworzeniu Państwowej Korporacji Finansowej, której przewodniczącym został mianowany Jurij Pietrow, były szef Administracji Prezydenta. Państwo wniosło do kapitału korporacji majątek o wartości 1 mld dolarów. Oficjalnie korporacja miała być instrumentem inwestycyjnej polityki państwa. Faktycznie uzyskała ona status specjal-nego eksportera z wszystkimi wynikającymi z tego tytułu przywilejami. Organizacja ta, zwana „superkorporacją Pietrowa-Jelcyna", stanowiła konkurencję dla Rosyjskiej Agencji Międzynarodowej Współpracy i Rozwoju, tworzonej przy Ministerstwie Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Agencja, której szefem został wicepremier Aleksandr Szochin, miała uczestniczyć w realizacji państwowych inwestycji zagranicznych oraz pomagać rosyjskim przedsiębiorstwom w pozyskiwaniu obcych partnerów. W istocie miała przejąć część funkcji ministerstwa. Jednocześnie dla wspierania eksportu produkcji przemysłowej ministerstwo powołało do życia Eximbank Rosji, który miał pozyskiwać środki budżetowe i kredyty bankowe. W praktyce funkcje te przejął duży komercyjny bank eksportowo-importowy — Oneksim-bank. Po 1993 r. był to największy bank komercyjny w Rosji. W marcu 1993 r. prezydent podpisał dekret o utworzeniu Rosyjskiej Korporacji Finansowej. Oficjalnym zadaniem korporacji miało być realizowanie „polityki inwestycyjnej skierowanej na strukturalną przebudowę gospodarki" poprzez pozyskiwanie państwowych inwestycji i kredytów bankowych dla najlepszych projektów inwestycyjnych. Faktycznie korporacja została stworzona przez Ministerstwo Gospodarki i miała przejąć część dotychczasowych zadań tego resortu. Korporacja miała być agentem rządu, finansującym inwestycje ze specjalnego funduszu. Rząd przeznaczył na utworzenie kapitału założycielskiego 50 mld rubli. Szefem korporacji, po opuszczeniu stanowiska ministra gospodarki, został Andriej Nieczajew. Szybko jednakże obie korporacje zyskały groźnego konkurenta. W czerwcu 1993 г., uchwałą Rady Ministrów państwowy bank komercyjny Promstrojbank uzyskał status „agenta rządu w zakresie finansowania i kredytowania priorytetowych programów państwowych". W tym celu Bank Centralny Rosji przyznał temu bankowi kredyt w wysokości 15 mld rubli na 20 proc. w stosunku rocznym na 10 lat. Jednocześnie bank centralny został zobowiązany do kredytowania państwowych programów inwestycyjnych i bieżącego finansowania przemysłu poprzez agenta rządu. To znaczy, że Promstrojbank mógł obracać — w warunkach wysokiej inflacji — znaczną częścią gigantycznych kredytów banku centralnego. Nie był to jedyny pomysł utworzenia — z inicjatywy rządu — 416 Rozgrabione imperium głównego banku inwestycyjnego, który miał przejąć większość krajowych i zagranicznych potoków kapitałowych. Na początku 1993 r. został powołany do życia Rosyjski Bank Odbudowy i Rozwoju. Kapitał założycielski wniósł skarb państwa oraz kilka prywatnych firm. Do komitetu założycielskiego prezydent powołał kilku ministrów oraz przedsiębiorców — Kachę Bendukidze, Olega Kisielowa, Marka Masarskiego, Konstantina Zatulina i Lwa Wajnberga, znanych z bliskich kontaktów z rządem. Przewodniczącym Rady Nadzorczej został deputowany Rady Najwyższej Wiktor Dmitrijew. W 1994 r. zostało osiągnięte porozumienie z Międzynarodowym Bankiem Odbudowy i Rozwoju, zgodnie z którym miał się on stać głównym akcjonariuszem banku rosyjskiego. Ponieważ rosyjscy akcjonariusze straciliby w ten sposób przewagę w zarządzie banku, jego przewodniczący Wajnberg, wpadł na pomysł aby wszystkie decyzje wymagały zgody „pierwotnych" akcjonariuszy. W tej sytuacji bank międzynarodowy z transakcji się wycofał, a bank rosyjski praktycznie zawiesił działalność. Historia ta dobrze pokazuje sens tworzenia państwowo-prywatnych agencji, banków i korporacji. W firmach tych dokonywało się „odpaństwo-wienie" kapitału, a następnie jego „prywatyzacja" poprzez wyłączenie go z majątku państwowego i przeniesienie do nowych firm. Następnie firmy te uzyskiwały gwarancje kredytowe lub ulgi eksportowe i celne. Podobny mechanizm „prywatyzacji" mógł być zastosowany także wobec inwestycji zagranicznych. Zwraca także uwagę ścisłe powiązanie tych nowych firm z polityką. Wszystkie one były tworzone „pod" konkretnych polityków w dwóch celach — stworzenia ekonomicznych podstaw działalności politycznej oraz przetrwania określonego układu personalnego. Zjawisko takie w języku rosyjskim określa się jako „tworzenie zapasowych lotnisk". W efekcie takiej polityki powstało wiele „uprzywilejowanych" firm, spośród których żadna nie mogła zdobyć pozycji monopolistycznej. Od samego początku przemian systemowych w Związku Sowieckim ważną rolę odgrywało inwestowanie „własności intelektualnej" polityków i urzędników w komercyjną działalność gospodarczą. Na początku 1993 r. Piotr Awen, były minister stosunków gospodarczych z zagranicą, utworzył kompanię „Finanse Piotra Awe-na", a następnie został udziałowcem i prezesem banku „Alfa". Kilku wysokich urzędników rządu Gajdara przeszło do pracy w grupie „Me-natep", wiodącej firmie „komsomolskiej gospodarki alternatywnej". Konstantin Kagałowski, pierwszy rosyjski dyrektor w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, został zastępcą przewodniczącego zarządu banku „Menatep". W grupie tej pracowali także były minister paliw i energetyki Władimir Łopuchin i jego zastępca Aleksandr Samusiew. III. Przemiany własnościowe 417 Najbardziej skrajne plany centralizacji działalności inwestycyjnej w kilku „odpaństwowionych" korporacjach i bankach komercyjnych nie zostały jednakże realizowane. Już we wstępnym stadium została porzucona koncepcja Jurija Skokowa, wówczas sekretarza Rady Bezpieczeństwa, utworzenia scentralizowanego systemu państwowych banków komercyjnych. W praktyce nie był realizowany ani model otwartej gospodarki rynkowej, ani model gospodarki zamkniętej. Zadecydowała o tym konkurencja kilku ośrodków, dążących jednocześnie do narzucenia swojej monopolistycznej pozycji. Zmiany instytucjonalne w przemyśle zmierzały również w kierunku utworzenia kilkuset dużych korporacji produkcyjnych. Władimir Isprawnikow, przewodniczący Wyższej Rady Ekonomicznej przy Radzie Najwyższej, na początku 1992 r. mówił, że celem polityki przemysłowej państwa powinno być przekształcenie ok. setki sowieckich ministerstw i komitetów gospodarczych w 400-500 dużych korporacji. Pod koniec 1991 r. większość ministerstw przemysłowych przemianowało się w koncerny. Następnie przedsiębiorstwa, wchodzące w skład koncernów, przekształcały się w spółki akcyjne. Państwowe koncerny, spółki akcyjne oraz banki tworzyły firmy inwestycyjne, które mogły uczestniczyć w procesie prywatyzacji. W rezultacie tych przekształceń udział skarbu państwa w kapitale firm spadał ze 100 do 25 proc. Zasadniczą formą transformacji przemysłu zbrojeniowego miało być tworzenie grup finansowo-przemysłowych jako „lokomotyw" gospodarki. Autorem koncepcji był wiceminister obrony Andriej Kokoszyn. Według niego miało powstać ok. 20 takich potężnych korporacji, obejmujących pełny cykl technologiczny, od biura konstruktorskiego po służby serwisu. W pierwszej kolejności miały one powstać w przemyśle lotniczym, najbardziej dostosowanym do warunków konkurencji na rynkach światowych. W grudniu 1992 r. koncepcję tę poparła Wyższa Rada Ekonomiczna oraz Liga Wsparcia Przedsiębiorstw Zbrojeniowych. Jednakże zasadniczym hamulcem w rozwoju grup finansowo-przemysłowych było wypracowanie schematu przekazywania akcji przedsiębiorstw w zarząd grup finansowo-przemysłowych. Dyrektorzy przedsiębiorstw państwowych dążyli do tego, aby państwowy pakiet akcji nie był większy niż 30 proc. oraz żeby do otwartej sprzedaży nie trafiło więcej niż 10 proc. akcji. Tak więc większościowy pakiet akcji miał być prywatyzowany wewnątrz tych korporacji. Koncepcja ta była niezwykle korzystna dla dyrektorów przedsiębiorstw zbrojeniowych, gdyż w gruncie rzeczy oznaczała legalizację ich ogromnej władzy, nie tylko ekonomicznej, ale także i politycznej, nad przedsiębiorstwami- 418 Rozgrabione imperium miastami. Znajdowała się ona jednakże w sprzeczności z rządowym programem prywatyzacji. Dlatego też przeciwnikiem tworzenia grup finansowo-przemysłowych był Komitet Zarządzania Majątkiem Państwowym. Natomiast o wiele szybciej powstawały grupy finansowo-przemysłowe, tworzone przez banki komercyjne i firmy inwestycyjne. Akademik Dmitrij Lwów, dyrektor Centralnego Instytutu Ekono-miczno-Matematycznego, uważał, że tworzenie grup finansowo-przemysłowych stanowić powinno podstawowy schemat strukturalnej przebudowy gospodarki. Jednakże problem polegał na tym, że korporacje w sowieckiej gospodarce powstały co najmniej 30 lat wcześniej w wyniku dezintegracji administracyjnego systemu zarządzania gospodarką. Grupy były tylko formą dostosowania się dawnych sowieckich korporacji do nowych warunków, a nie formą strukturalnej przebudowy gospodarki. W gruncie rzeczy przekształcanie koncernów państwowych, tworzenie kompanii inwestycyjnych w przemyśle zbrojeniowym, pojawienie się koncepcji grup finansowo-przemysłowych świadczyło o zmianie logiki konfliktu społecznego w Rosji. Stopniowo na plan dalszy odchodziła kwestia inflacji, a w centrum zainteresowania znajdował się problem prywatyzacji gospodarki. Wyraźnie stawał się widoczny konflikt o kształt polityki prywatyzacyjnej. Z jednej strony był rządowy program powszechnej prywatyzacji, a z drugiej, grupy interesu, dążące do przeprowadzenia „zamkniętej prywatyzacji". Rozwój sektora finansowego Powszechna prywatyzacja otworzyła także nowy etap w rozwoju sektora finansowego. Giełdy dopiero w 1993 r. przekształciły się z hurtowych domów towarowych w autentyczne giełdy kapitałowe. Rekordowe obroty odnotowała Rosyjska Giełda Towarowo-Surowcowa, bo aż 302 mld. rubli, z tego na obroty czekami prywatyzacyjnymi przypadło 224 mld. Prywatyzacja stanowiła także przełom w rozwoju nowych banków komercyjnych, które również masowo skupowały czeki prywatyzacyjne od ludności. Stabilizacja kursu rubla i spadek opłacalności operacji z walutą spowodowały zmianę orientacji inwestycyjnej banków komercyjnych i dużych firm handlowych. Zaczęły one zgromadzone kapitały inwestować w zakup akcji prywatyzowanych przedsiębiorstw. Faktycznie rosyjskie banki były raczej firmami inwestycyjnymi niż typowymi bankami komercyjnymi. W 1993 r. banki zaczęły formować wokół siebie grupy finansowo-przemysłowe. Jednocześnie wraz z uni-wersalizacją, banki zaczęły dążyć do przejęcia pod swoją kontrolę określonych sektorów gospodarki. Na przykład bank „Rossijskij Kredit", III. Przemiany własnościowe 419 zaczął formować swoją grupę w przemyśle metalurgicznym, nabywając akcje zakładów aluminiowych w Krasnojarsku, zakładów stalowych w Orle itd. Jednocześnie — jaki pisał Andriej Rappoport, przewodniczący zarządu „Alfa-banku" — banki nie dysponowały kapitałami, wystarczającymi dla inwestowania w sektor realny. W rosyjskiej sytuacji gospodarczej nie miało sensu w sposób poważny mówić o inwestycjach.132 Wynikać z tego mogło, że banki, kupując akcje przedsiębiorstw, tworzyły raczej polityczne strefy wpływów. Brak dużych prywatnych inwestorów powodował, że wielkość aktywów banków komercyjnych w pierwszej kolejności zależała od rozmiarów środków lokowanych w tych bankach przez budżet. Jeszcze w 1997 r. ogół depozytów bankowych w stosunku do produktu krajowego brutto wynosił w Rosji 11 proc, podczas gdy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej 30-40 proc, a w krajach Europy Zachodniej 70-90 proc133 Czysto finansowa siła banków w Rosji była więc pochodną wielkości ulokowanych w nich środków budżetowych. Głównym źródłem dochodów banków zaczęły być od polowy 1993 r. zyski osiągane z obracania państwowymi papierami wartościowymi i obsługiwania budżetu. W przybliżeniu schemat wyglądał w ten sposób, że banki komercyjne finansowały deficyt budżetowy zakupując krótkoterminowe obligacje skarbu państwa. Wykorzystywały one w tym celu środki budżetowe ulokowane na kontach w bankach komercyjnych. Banki osiągały ogromne zyski obracając na giełdzie wolnymi środkami budżetowymi. Proces ten można określić jako prywatyzację budżetu, polegającą na tym, że głównym źródłem dochodów banków stały się lokaty środków budżetowych, a następnie finansowanie deficytu budżetowego. Proces prywatyzacji budżetu, który stworzył ekonomiczne podstawy rosyjskiej oligarchii finansowej, zapoczątkowany został w Moskwie. Jednym z najważniejszych instrumentów umocnienia politycznych pozycji grupy Łużkowa był rozwój moskiewskich banków, poprzez które przechodziło ok. 70 proc. wszystkich operacji finansowych w Rosji. W tym celu rząd stolicy umożliwił zaprzyjaźnionym bankom udział w procesie rekonstrukcji centrum miasta w zamian za prawo prywatyzacji połowy wyremontowanej powierzchni biurowej i mieszkalnej. Władze stolicy stworzyły uprzywilejowane procedury ochrony wybranych firm. M.in. przy stołecznej milicji municypalnej została stwo- 132 Por. A. Rappoport: Mieniat' nie zakony, a sistiemu, „Niezawisimaja gazieta" 9. 06.1994. 133 Por. Prawitielstwo priedlagajet bankam podielWsia dien'gami s promysz-lennostiu, „Niezawisimaja gazieta" 27. 04. 1997. 420 Rozgrabione imperium rzona specjalna służba bezpieczeństwa struktur gospodarczych. Najważniejsze znaczenie posiadało jednakże ulokowanie w bankach komercyjnych środków budżetu miasta. W kwietniu 1993 r. mer Łużkow wydał postanowienie o utworzeniu grupy pełnomocnych banków rządu Moskwy. Główną charakterystyką banków pełnomocnych było ulokowanie w nich wolnych środków finansowych stołecznego budżetu oraz przeprowadzanie przy ich pomocy dużych operacji finansowych, np. importu żywności. W marcu 1994 r. rząd stolicy przeniósł wszystkie rachunki organów zarządzania z terenowego oddziału Banku Centralnego do sześciu pełnomocnych banków komercyjnych. Np. urząd architektury, milicja, inspekcja drogowa, służby specjalne rządu Moskwy oraz urząd finansowy trzymały swoje rachunki w „Most-banku"; departamenty energetyki, przemysłu i szkolnictwa w banku „Menatep"; Duma miejska, obrona cywilna i urząd stanu cywilnego w Technobanku; kontrola jakości towarów i usług, sztab drużyn ludowych w banku „Nacjonalnyj kredit"; komitet ochrony przyrody w banku „Stolicznyj"; Moskompri-roda w banku „Orbita". Jednocześnie została utworzona rada banków pełnomocnych rządu Moskwy. Według słów Konstantina Burawlewa, wicepremiera rządu stolicy, odpowiedzialnego za politykę gospodarczą i prywatyzację — „Rada została sformowana z bankierów, którzy są naszymi nieformalnymi doradcami".134 Wypracowany w 1993 r. w Moskwie schemat relacji pomiędzy władzą polityczną a kapitałem finansowym został następnie skopiowany na szczeblu federalnym. Rząd federalny i jego ministerstwa stworzyły całą sieć banków pełnomocnych, upoważnionych do obsługiwania programów państwowych, rządowych operacji finansowych i kredytowych, państwowych programów inwestycyjnych, konwersji przemysłu zbrojeniowego i eksportu broni, długu zagranicznego, kredytów dla rolnictwa, dostaw dla rejonów Dalekiej Północy, prywatyzacji i procedur bankructw, itd. Za zwieńczenie systemu „pełnomocników" można uznać przyjęcie odrębnych procedur kontroli finansowej dla firm uprzywilejowanych. W kwietniu 1995 r. szef Departamentu Policji Podatkowej wydał rozporządzenie, zawierające wykaz podmiotów, wobec których śledztwo może być prowadzone tylko za wiedzą zarządu operacyjnego tego departamentu. Wykaz ten stanowił „faktyczny administracyjny ranking rosyjskich struktur komercyjnych", które odnieść można do grupy firm politycznie uprzywilejowanych.135 134 Upołnomoczennyje banki gotowy wziafsia za moskowskij biudżeł, „Kommiersant-Daily" 28. 04. 1994. 133 Riejting nałogowo] policyi, „Siegodnia" 30. 05.1995. III. Przemiany własnościowe 421 Uprzywilejowany status stał się podstawą szybkiej ekspansji moskiewskich banków komercyjnych. W Rosji następowała regionalna koncentracja systemu bankowego wokół Moskwy. W 1992 r. wśród 100 największych banków znajdowało się 38 banków stołecznych. W roku następnym prawie połowa (47) dużych banków znajdowała się w Moskwie. Już na początku 1994 r. w grupie największych banków komercyjnych znalazły się nowe banki, wypierając stare państwowe banki branżowe. Największą dynamikę wykazywały w tym czasie właśnie pełnomocne banki rządu Moskwy. Rekordzistą był „Most-bank", który w tabeli 100 największych banków komercyjnych przeskoczył w ciągu pól roku z pozycji 77 na 19.136 W 1994 r. sytuację tę zmieniło pojawienie się grupy pełnomocnych banków rządu federalnego, a zwłaszcza Międzynarodowej Kompanii Finansowej i Oneksimbanku.137 (Por. tab. 8) Podział stref wpływów i rynków finansowych pomiędzy bankami nosił również charakter regionalny. Rosja została podzielona na finansowe centrum i finansową prowincję. Chociaż aa1ministracje wielu obwodów starały się tworzyć „swoje" banki pełnomocne, jednakże często musiały korzystać z usług banków moskiewskich. W gruncie rzeczy obsługiwanie budżetów regionalnych zostało podzielone pomiędzy kilka dużych banków komercyjnych. Ponadto wybrane banki moskiewskie uzyskały status pełnomocnych banków rządów niektórych państw WNP. W ten sposób urzeczywistniała się idea mera Jurija Łużkowa o przekształceniu Moskwy w nowy ośrodek centralizacji finansowej przestrzeni postsowieckiej. Jednakże Michaił Dielagin, analityk z Administracji Prezydenta, zwrócił uwagę, że koncentracja kapitału bankowego w Moskwie następowała w okresach zaostrzenia polityki finansowej. Gdy tymczasem polityka proinflacyjna sprzyjała dekoncentracji kapitału. I tak na dzień 1 stycznia 1993 r. w moskiewskich bankach znajdowało się 52,28 proc. wszystkich aktywów bankowych w Rosji. W kwietniu wskaźnik ten obniżył się do 48,33 proc, ale już w lipcu wzrósł do 62,63, a w październiku do 65,98. Natomiast w 1994 r. gdy ponownie osłabł kurs polityki finansowej zaczął się proces odwrotny. W kwietniu 1994 r. w Moskwie było skoncentrowane 56,1 proc. ogółu aktywów bankowych.138 136 Por. M. Dielagin: Bankowskaja sistiema Rossii: komandnyje wysoty za-niaty, „Kommiersant-Daily" 31. 05. 1994. 137 Por. 100 krupniejszych banków Rossii, „Izwiestija" 4-10. 08. 1994, oraz Sto krupniejszych bankoiu Rossii, „Izwiestija" 14. 02.1995. 138 Por. M. Dielagin: Moskowskije banki „nakryli" wsiu ostalnuju Rossiju, „Kommiersant-Daily" 9. 06. 1994. 422 Rozgrabione imperium Tab. 8. Udział 20 największych banków Rosji w podziale aktywów bankowych Liczba porządkowa Nazwa banku Udział procentowy w aktywach systemu bankowego Rosji 1.01.1993 r. 1.07.1993 r. 1.01.1994 i- (-; i) Wniesztogorbank RF brak danych 31,9 8,3 2. (2; 5) Sbierbank RF 5,5 2,9 6,0 3. (1; 2) Agroprombank RF 10,4 6,1 brak danych 4. (-; 3) Mieżdunarodnyi Moskowskij Bank brak danych 4,6 2,4 5. (10; 6) Inkombank 1,3 2,2 1,6 6. (3; 4) Mosbizniesbank 4,3 3,1 1,6 7. (4; 7) Pormstrojbank RF 2,8 1,9 brak danych 8. (63; 33) Rossijskij Kriedit 0,2 0,3 1Д 9. (26; 15) Menatep 0,5 0,7 0,9 10. (12; 8) Imperial 1,0 1,3 0,9 11. (6; 9) Tokobank 1,7 1,2 0,8 12. (5; 10) Moskowskij Industrialny) Bank 1,9 1,2 0,6 13. (9; 12) Kredobank 1,3 0,8 0,6 14. (39; 25) Nieftiechimbank 0,4 0,4 0,6 15. (7; 11) Unikombank 1,6 1,0 0,6 16. (-; 23) Stolicznyj brak danych 0,5 0,6 17. (17; 18) Mieżregionbank 0,7 0,6 0,5 18. (77; 54) Awtobank 0,2 0,2 0,5 19. (-; 77) Most-bank - 0,1 0,4 20. (16,19) Wozrożdienije 0,7 0,5 0,4 Banki uszeregowane są zgodnie z wielkością ich aktywów według stanu na dzień 1.01.1994 r. W nawiasie podane są miejsca zajmowane przez banki pod względem tego samego wskaźnika, według danych na dzień 1.01 i 1.07. 1993 r. Źródło: M. Dieliagin: Bankowskaja sistiema Rossii: komandnyje luysoty zawiały, „Komiersant-Daily" 31. 05. 1994. III. Przemiany własnościowe 423 Wskazuje to na wewnętrznie sprzeczny charakter polityki Łuż-kowa. Ze względu na koncepcję prywatyzacji znajdował się on w konflikcie z liberalnymi członkami gabinetu, gdy tymczasem obiektywne interesy moskiewskiej grupy bankowej związane były z kontynuacją polityki stabilizacji finansowej. Powstanie banków pełnomocnych stanowiło kolejny etap w procesie tworzenia kapitalizmu ściśle powiązanego z władzą polityczną i biurokracją. Przełomowym momentem w tym procesie był rok 1995 r. gdy konsorcjum największych banków komercyjnych zaproponowało udzielenie kredytu budżetowi federalnemu pod zastaw akcji najbardziej dochodowych przedsiębiorstw, w tym także dużych kompanii naftowych. Faktycznie była to sprzedaż akq'i wybranych przedsiębiorstw kilku dużym bankom. W efekcie realizacji tej idei, wokół największych banków powstały konglomeraty finansowo-przemysłowe. Konglomeraty takie utworzyły koncerny „Gazprom" i „Łukoil" oraz banki — Onek-simbank, „Menatep", „Alfa", „Most", Inkombank, „Rossijskij Kriedit" i „Stolicznyj". Gdy tymczasem grupy finansowo-przemysłowe, tworzone wokół największych przedsiębiorstw, powstawały niezwykle wolno. W 1993 r. zarejestrowano jedną grupę, w 1994 r. — 6, w 1995 r. — 21.139 Nowy etap prywatyzacji oznaczał przejście od niczym nie zamaskowanych form podziału własności państwowej do sprzedaży praw własności. Dlatego też w prywatyzacji mogły wziąć udział tylko te firmy, które w poprzednim okresie zdołały zgromadzić znaczne kapitały. Jednocześnie nabycie praw własności związane było z przyjęciem na siebie szeregu zobowiązań, co oznaczało wejście firm prywatnych w stałe i regularne stosunki z państwem. Ta okoliczność zdeterminowała tendencje integracyjne w relacjach pomiędzy państwem, a kapitałem. Rząd przyznał prawa własności dużych przedsiębiorstw wybranym przez siebie firmom. Tym samym znalazł się w sytuacji niezwykle silnej presji korupc}rjnej Jednocześnie powstanie konsorcjum banków związane było z uruchomieniem mechanizmu finansowania i organizacji reelekcji Jelcyna. Państwo wydało znaczne środki finansowe, aby stworzyć instytucjonalne przesłanki stabilizacji reżimu. Wtedy też powstała „wielka siódemka", czyli grupa siedmiu uprzywilejowanych banków, których czysty dochód z tytułu organizacji walki z „czerwonym rewanżem" wyniósł — zdaniem politologa Andrieja Fadina — najprawdopodobniej 430 min dolarów.140 139Por. J. Pappe (red.): Finansowo-promyszlennyjegruppy i kongłcmicraty u> ekonomikie i politikie sowriemiennoj Rossii, Moskwa 1997. 140 Por. A. Fadin: Siemibankierszczyna как tioworusskij wariant siemibo-jarszczyny, „Obszczaja gazieta" 14-20. 09.1996. 424 Rozgrabione imperium W ten sposób w Rosji powstało zjawisko określane mianem oligarchii finansowej. Termin ten w języku rosyjskim spopularyzował Włodzimierz Lenin, pisząc, że oligarchia finansowa czerpie zyski z kredytowania, emisji papierów wartościowych oraz pożyczek państwowych i w ten sposób umacnia swoje panowanie nad społeczeństwem.141 Współcześnie w Rosji pod pojęciem oligarchii rozumie się często także elitę władzy. Pojawienie się oligarchii oznaczało odejście od chaotycznego modelu stosunków pomiędzy państwem a kapitałem i przejście do bardziej uporządkowanych form współpracy. Przy czym współpraca ta odbywa się na zasadzie uzgadniania stanowisk, „w toku którego następuje wypracowanie i przyjęcie decyzji wygodnych dla obu stron".142 Stosunki pomiędzy państwem a oligarchią opierają się na wzajemnym zainteresowaniu obu stron w osiąganiu maksymalnej renty politycznej. Zjawisko renty politycznej, oznaczającej wszelką działalność w celu uzyskiwania od państwa praw monopolistycznych lub wszelkich przywilejów, jest bardzo rozpowszechnione w Rosji. Występuje ono zarówno w relacjach pomiędzy państwem a oligarchią (np. prawa własności w zamian za organizację wyborów), jak również w relacjach pomiędzy dyrektorami przedsiębiorstw a załogami pracowniczymi. W tym drugim wypadku renta polityczna polega na zainteresowaniu obu stron w dofinansowaniu przez państwo poszczególnych przedsiębiorstw i gałęzi gospodarki. Klasyczny przykład może stanowić współpraca dyrekcji i pracowników kopalni w organizacji strajków górniczych. Ideologię rosyjskiej oligarchii dobrze wyraził znany przedsiębiorca komsomolski Michaił Chodorkowski, mówiąc, że „najbardziej dochodowym przedsięwzięciem jest polityka. W dalszej kolejności idzie sfera finansowa".143 Jednocześnie związek finansów i polityki wyobrażał on sobie w ten sposób, że najpierw powstaje efektywne przedsięwzięcie, a następnie rozwija się ono przy pomocy polityki. Udział w polityce nie był jednakże — jego zdaniem — funkcją zysków, a funkcją masy. Tłumaczyć to może, dlaczego banki formowały wokół siebie grupy finansowo-przemysłowe. Określało to ich pozycję polityczną. Wydaje się jednak, że zależność była odwrotna, co potwierdza nie tylko historia rozwoju komsomolskiej gospodarki alternatywnej. 141 Por. W. Lenin: Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu. Szkic popularny, (w:) ibidem: Dzieła, t. 22, Warszawa 1950, s. 267. 142 S. Pieriegudow: Nowyj rossijskij korporatmizm: oligarchiczeskij iii die-mokraticzeskij? „Politija" 1998, nr 2, s. 111. 143 Samoje pribylnoje dielo — eto politika. Wywiad z M. Chodorkowskim, „Niezawisimaja gazieta" 8. 04. 1997. III. Przemiany własnościowe 425 Pod koniec 1993 r. nastąpiła poważna zmiana w polityce gospodarczej rządu. Zakończona została praktyka przyznawania przemysłowi ulgowych kredytów państwowych. W efekcie radykalnie obniżył się popyt wewnętrzny na surowce energetyczne. Banki przestały inwestować kapitały w wiele sektorów kompleksu paliwowo-energetycznego. Nastąpiło radykalne zwężenie sfery dochodowej działalności banków i kompanii inwestycyjnych. „Poczynając od wiosny 1994 r. praktycznie jedyną sferą masowego zastosowania kapitału finansowego, oprócz zawsze dochodowych operacji spekulacyjnych z walutą, stal się rynek kapitałowy".144 Rozwojowi rynku papierów wartościowych sprzyjało wiele okoliczności. Inwestycje w sektor realny nie były opłacalne. Kierownictwo Banku Centralnego systematycznie realizowało politykę finansowania deficytu budżetowego poprzez emisję krótkoterminowych obligacji skarbu państwa, które zwolnione były od podatku. Ponadto w 1995 r. na rynku pojawiły się akcje przedsiębiorstw prywatyzowanych „za pieniądze". Operacje z niektórymi rodzajami papierów wartościowych mogły przynosić dochód rzędu 3000-3500 proc. W efekcie prawie cały wolny kapitał inwestowany był w obligacje skarbowe, a banki komercyjne popadły w stan jednostronnej zależności od państwa. Również dla potrzeb sfinansowania kampanii wyborczej Jelcyna wypuszczone zostały niezwykle dochodowe obligacje państwowe. Stabilizacja kursu rubla oraz utrzymanie wysokich stawek procentowych uważane jest przez rosyjskich przedsiębiorców za szczególnie korzystne z punktu widzenia utrzymania władzy.145 Jednakże w gospodarce zaczęła powstawać gigantyczna kula śniegowa zasobów finansowych, całkowicie oderwanych od sektora realnego. Wystarczy uświadomić sobie, że według danych na 1 stycznia 1994 r. wielkość obrotów akcjami przedsiębiorstw przemysłowych wyniosła 0,4 mld rubli, a obroty krótkotenninowy-mi obligacjami skarbowymi osiągnęły poziom 162,5 mld. 1 sierpnia 1994 r. odpowiednie dane wynosiły już 58,5 mld oraz 1171,8 mld rubli. Według słów znanego przedsiębiorcy Kachy Bendukidze nastąpiło pełne oderwanie rynku finansowego od sektora realnego i jednocześnie monopolizaqa przez państwo rynku kapitałowego.146 Dlatego jesienią 1997 r. Borys Jelcyn 144 W. Czerwiakow: Fimnsowaja sistiema Rossii w 1995godu, „Swobod-naja mysi" 1995, nr 6, s. 4-5. 145 Por. M. Kuzowlew: Tri pika niestabilnosti, „Niezawisimaja gazieta" 23.11.1999. 146 Por. K. Biendukidze: Finansoiuaja katastrofa i как s niej borofsia, „Sie-godnia" 19. 06. 1996. Zdaniem akademika Dmitrija Lwowa w 1. 1992-97 realna masa pieniądza zmniejszyła się ośmiokrotnie. Por. D. Lwów: Ekonomiczeskaja model XXI wieka, „Niezawisimaja gazieta" 29.12.1999. 426 Rozgrabione imperium oświadczył, że władza państwowa jest w Rosji dobrem bezcennym i państwu nie jest już potrzebne poparcie kapitału. „Na początku reform gospodarczych — mówił prezydent w Radzie Federacji — jedyną siłą zdolną do przezwyciężenia głębokiego kryzysu, była siła wolnego rynku. Ale dla przejścia do stabilnego wzrostu gospodarczego konieczna jest silna i mądra władza, silne państwo."147 Powiązanie oligarchii z państwem było tak silne, że kryzys finansów publicznych w sierpniu 1998 r. spowodował ogólny kryzys systemu bankowego. Polityka rządu w 1993 r. i latach następnych tworzyła przesłanki finansowo-politycznej potęgi oligarchii — stabilizację kursu rubla, stworzenie preferencyjnych warunków dla rozwoju rynku papierów wartościowych, „odpaństwowienie" budżetu w pełnomocnych bankach komercyjnych i tworzenie grup finansowo-przemysłowych wokół tych banków. Wiosną 1997 r. wicepremierzy Anatolij Czubajs i Borys Niemców, podjęli próbę zreformowania stosunków pomiędzy państwem a oligarchią. Miały się one opierać na sformalizowanych procedurach konkursów prywatyzacyjnych, kredytowaniu budżetu pod zastaw akcji, zarządzaniu państwowymi pakietami akcji przez firmy komercyjne, obsługiwaniu budżetu przez banki pełnomocne. Spowodowało to pewne ucywilizowanie i częściowe sformalizowanie stosunków pomiędzy państwem a oligarchią. Podstawą tych stosunków jest transformacja gospodarki państwowej w gospodarkę rynkową. Przy czym oligarchia przejmuje w swoje ręce najważniejsze zasoby efektywnej własności, a elita polityczna zachowuje wszystkie uprawnienia i instrumenty służące powiększaniu tej własności. Obie te grupy łączy nieustanna pogoń za rentą polityczną, co w sposób niebywały sprzyja korupcji, która wynika z istoty przyjętego w Rosji modelu wychodzenia z komunizmu. Chociaż istnienie oligarchii pociąga za sobą ogromne koszty społeczne, np. nadaje korupcji charakter systemowy, badacz tych problemów Siergiej Pieriegudow dostrzega także jej strony pozytywne i podkreśla, że „powstała ona w rezultacie przejścia od pełnego upaństwowienia gospodarki i stosunków społecznych do takiego systemu, w którym funkcje gospodarki i państwa są rozdzielone. Okoliczność, że w Rosji został zrealizowany nie najbardziej optymalny wariant takiego przejścia, nie powinna przysłaniać samego faktu wspomnianego rozdzielenia, bez którego kraj byłby skazany na bolesną egzystencję w okowach państwowej i pseudopaństwowej gospodarki".148 W takim 147 Cyt. za S. Wiktorów: Kapitał za bortom, „Kommiersant-Weekly' 30. 09.1997, s. 12. 148 S. Pieriegudow: Nowyj..., s. 116-117. Ul. Przemiany własnościowe 427 rozumieniu pojawienie się oligarchii stanowiło krok naprzód od chaotycznego i opartego na więziach nieformalnych (osobistych, klanowych) modelu stosunków pomiędzy państwem a kapitałem do modelu „mieszanego", łączącego w sobie elementy politycznego patronatu z formalnymi procedurami. Stosunków społeczno-ekonomicznych powstałych w Rosji na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych nie można określić wyłącznie jako „prywatyzacji państwa", gdyż stanowiły one specyficzne połączenie prywatyzacji władzy politycznej z upolitycznieniem działalności gospodarczej. Podstawą tego połączenia była nierozdzielność władzy politycznej i władzy ekonomicznej, włączenie aparatu państwowego w obszar oddziaływania doraźnych interesów ekonomicznych i orientacja podmiotów gospodarczych nie na produkcję, a na rentę polityczną, „przydzielaną" przez struktury biurokratyczne. Społeczne skutki prywatyzacji Reformom gospodarczym i prywatyzacji towarzyszyły poważne zmiany w strukturze społecznej. W szybkim tempie zaczęło rosnąć zróżnicowanie społeczeństwa pod względem wielkości dochodów. Wskaźnik zróżnicowania dochodów 10 proc. najbogatszych i 10 proc. najbiedniejszych ludzi w Rosji wynosił w 1991 r. 5,4, w 1992 r. — 8,7, w 1993 — 11,2, a w 1994 — 15,1 razy. Mówiąc w największym uproszczeniu biedni stawali się coraz biedniejsi, a bogaci coraz bogatsi. W 1991 r. najzamożniejsza część społeczeństwa (20 proc.) koncentrowała w swoich rękach 36 proc. dochodów ludności ogółem, w 1992 r. — 41 proc., w 1993 r. — 41,6 proc., a w 1994 r. już 463 proc. Prawie połowa dochodów przypadała na grupę 20 proc. najza-możniejszych ludzi. Jednocześnie udział dochodów najbiedniejszych systematycznie się kurczył. W 1991 r. wynosił 9,4 proc, a w 1994 już tylko 5,3 proc.149 Według raportu Instytutu Studiów Społeczno-Politycznych za 1993 r. społeczeństwo rosyjskie tworzyło piramidę, na której szczycie znajdowało się 3 proc. bogatych, w środku — 7 proc. zamożnych, a u podstawy — 25 proc. biednych i 65 proc. nędzarzy150 Jednakże dane oficjalne tylko częściowo obrazują rzeczywisty poziom życia w Rosji. Wraz ze zmianą stosunków własnościowych zaczęła się także zmieniać struktura dochodów ludności. Wzrosło znaczenie dochodów 149 Por. A. Surinow: Как my żyuńom? O dinamikie dienieżnych dochodów nasie-lenija w 1992 godu, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 6, s. 6, oraz Socyalnaja .., s. 5. їй por_ q Osipow (red.): Socyalnaja i socyalno-politiczeskaja sitr.acyja w Rossii. Analiz i prognoz (1993 god), Moskwa 1994, s. 25. 428 Rozgrabione imperium od własności i działalności gospodarczej oraz z wypłat socjalnych. Zmniejszył się natomiast udział płac w ogólnej strukturze dochodów. Znaczny wpływ na zmianę struktury dochodów miała także „mała prywatyzacja", obejmująca mieszkania komunalne, podmiejskie działki ogrodnicze, sklepy, zakłady gastronomiczne i usługowe. Tylko w 1994 r. sprywatyzowano 100 tys. małych przedsiębiorstw. Dzięki tej polityce pozytywne skutki prywatyzacji odczuwane były przez znaczne grupy społeczne. (Patrz tab. 9) Tab. 9. Struktura dochodów pieniężnych ludności Rosji. Lata 1991 1992 1993 1994 Dochody pieniężne w całości w tym: płace; świadczenia społeczne; dochody z własności, działalności gospodarczej, operacji finansowych itp. 100 74,5 12,0 4,3 100 76,0 8,7 5,7 100 60,5 15,1 24,4 100 46,6 15,4 38,0 Źródło: Socyalnaja..., s. 4. Zmiany te świadczyły o pojawieniu się licznej grupy ludzi w różny sposób dostosowujących się do zmian, dokonujących się w Rosji. Od 1991 r. ceny detaliczne rosły szybciej niż płace oficjalne. Jednocześnie ze statystyki obrotów towarowych wynika, że suma wydatków ludności była systematycznie większa od sumy dochodów. Tylko istnieniem dodatkowych, a często nielegalnych dochodów można racjonalnie wyjaśnić, tę okoliczność, że Rosja nie pogrążyła się w nędzy. Badania przeprowadzone przez Instytut Socjologii Rosyjskiej Akademii Nauk wśród pracowników moskiewskich przedsiębiorstw pokazały, że znakomita większość spośród nich posiadało dodatkowe dochody. Sprzedażą rzeczy osobistych zajmowało się od 13 proc. do 22 proc. pracowników, odsprzedażą towarów (spekulacją) — 11-18 proc. Dodatkową pracą zajętych było 17 proc. pracowników. W efekcie dodatkowe dochody stanowiły od 77 proc. do 89 proc. budżetów domowych robotników przedsiębiorstw przemysłowych.151 151 Por. W. Patruszew, A. Tiomnickij: Sobstwiennosf i otnoszeniie к trudu, „Socyologiczeskije issledowanija" 1994, nr 4, s. 53. III. Przemiany własnościowe 429 W firmach komercyjnych ważną część dochodów pracowniczych stanowiły dochody niejawne, mogące 2,5-3,5 raza przewyższać płacę oficjalną. W strukturze dochodów istotną rolę odgrywała także produkcja naturalna (np. owoce i warzywa z podmiejskich działek ogrodniczych), zarobkowe wyjazdy zagraniczne i handel bazarowy. Wszystkie te czynniki powodowały, że rzeczywisty poziom życia był w Rosji wyższy niż wynikało to ze statystyki oficjalnej. W Rosji nie ukształtowały się trwałe stosunki kapitalistyczne, co w masowej świadomości społecznej rodziło uczucie niestabilności i potencjalnej marginalności. Wiele grup społecznych czuło się zagrożonych w swoim dotychczasowym statusie. To poczucie niestabilności wzmacniało szerokie rozpowszechnienie nielegalnych form gospodarowania. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie 1994 r. aż 42 proc. towarów i usług sprzedawanych na rynku konsumpcyjnym, dostarczanych było przez firmy niezarejestrowane. Nielegalne zatrudnienie gwarantowało wysokie zarobki, ale związane było z brakiem stabilności społecznej. Generalnie rzecz biorąc poczucie stabilności społecznej w wielkich miastach zaczęło się kształtować pod koniec lat pięćdziesiątych, a w szerszej skali społecznej dopiero w latach siedemdziesiątych, wraz z ustaniem dużych ruchów migracyjnych. W związku z czym ludzie w Rosji w ogóle orientują się przede wszystkim na doraźne interesy materialne oraz wartości tych grup i instytucji, w których strukturę są bezpośrednio włączeni.152 Autorzy raportu Instytutu Studiów Społeczno-Politycznych podkreślają, że amorficzność struktury społecznej Rosji, stopień lumpenizacji i kryminalizacji, czyni ją podobną do struktury społeczeństw wczesnokapitalis tyczny eh. Jednocześnie wskazują oni na rolę czynników prestiżowych, ideologicznych i psychologicznych w formowaniu struktury społecznej.153 Najbardziej wyraźne różnice społeczne zaczęły powstawać przede wszystkim w sferze konsumpcji. Różne grupy społeczne w różny sposób prywatyzowały własność państwową i żyły dzięki temu, że sprzedawały lub wymieniały tę własność. Zupełnie nową warstwę społeczną, utworzyli ludzie, którzy w relacjach pomiędzy sobą posługiwali się różnymi walutami wymienialnymi, przeliczanymi na dolary. Socjolog Simon Kor-donski nazywa ich umownie „zielonymi". Warstwa ta powstała głównie dzięki eksportowi własności państwowej. „Zieloni" dzielili się na tych, którzy posiadali gotówkę dolarową i na tych, którzy kontrolowali 152 Por. A. Kołganow: Massowaja..., s. 71-72. 153 Por. G. Osipow (red.): Socyalnaja..., s. 26. 430 Rozgrabione imperium dolary w formie bezgotówkowej. Swoje potrzeby zaspokajali na ogół przy użyciu importowanych artykułów i usług. Istnienie „zielonych" całkowicie zależało od finansowej i podatkowej polityki państwa, dlatego byli oni politycznie najbardziej aktywni. Jesienią 1993 r. „zieloni" zaczęli na szeroką skalę poszukiwać możliwości inwestowania kapitałów na rynku politycznym w celu sformowania stabilnego i korzystnego dla siebie reżimu politycznego o zabarwieniu autorytarnym. Drugą warstwę społeczną w sferze konsumpcji tworzyli „czerwoni", czyli ludzie, którzy w stosunkach pomiędzy sobą posługiwali się rublami. Dolary stanowiły dla tej grupy formę przechowywania oszczędności. Do „czerwonych" należała większość mieszkańców miast i pracowników sektora budżetowego. Ich istnienie całkowicie zależało od polityki finansowej państwa. Najprawdopodobniej przy całkowitej likwidacji deficytu budżetowego warstwa ta mogłaby w ogóle zniknąć. Kryzys pieniężny doprowadził do tego, że znaczna część gospodarki funkcjonowała poza obiegiem pieniężnym. Ludzi, dla których rubel stanowił niedostępną formę środka płatniczego, można określić jako „czarnych". Przeszli oni do naturalnych form gospodarowania. „Czarni" na ogół zajmowali się wytwarzaniem żywności na działkach przyzagrodowych lub podmiejskich, wymianą naturalną oraz wyprzedażą rzeczy używanych. Warstwa ta w niewielkim stopniu uzależniona była od rynku i od państwa i dlatego nie była aktywna politycznie. Oczywiście ukształtowały się także warstwy pośrednie. „Czerwono-zieloni" wymieniali niewielkie dochody dolarowe na ruble, aby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby życiowe. „Czarno-zieloni" sprzedawali swój majątek (ziemię, mieszkania) za dolary i przeznaczali je na oszczędności. „Czarno-czerwoni" zaspokajali potrzeby głównie w formie naturalnej, ale także gromadzili ruble, np. dzięki sprzedaży artykułów rolnych. Kordonski uważa, że pierwotny podział społeczny dokonał się w Rosji w sferze konsumpcji. Stosunki produkcji nie miały początkowo istotnego wpływu na rozwarstwienie społeczeństwa. W następnych latach największy wpływ na sektor produkcyjny wywierały potrzeby i interesy warstw społecznych z „zielonym" zabarwieniem. Rozwijały się tylko produkcja na eksport lub dla zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych „zielonych", czyli produkcja takich wyrobów, które z różnych przyczyn nie mogły być importowane.154 154 Por. S. Kordonskij: Wtorżenije nastojaszczego, (w:) G. Pawłowski] (red.): 93 oktiabr' Moskwa, Moskwa 1993, s. 284-285. III. Przemiany własnościowe 431 Realizacja polityki prywatyzacji prowadziła więc do rozpadu wielu starych grup społecznych, a jednocześnie nie zrodziła jeszcze nowych więzi społecznych. Następowało nie tylko rozwarstwienie grupy dyrektorów przedsiębiorstw państwowych, ale także wielu innych warstw społecznych, mogących potencjalnie występować przeciwko polityce rządu. Jednocześnie prywatyzacja tworzyła społeczne, instytucjonalne i finansowe zaplecze liberalnego nurtu politycznego w Rosji. Dzięki temu „nachalna młodzież", z którą zaczął współpracować Jelcyn, przekształciła się w znaczącą siłę polityczną. Siłę, która odegrała istotną rolę w starciu z Radą Najwyższą jesienią 1993 r. Prywatyzacja w Rosji nie była zwykłą zmianą stosunków własnościowych, ale politycznym instrumentem zmiany elity. Poprzez sekwencję różnorodnych form politycznej przedsiębiorczości (liberalizacja handu zagranicznego, system eksporterów specjalnych, system banków pełnomocnych, prywatyzacja czekowa i kapitałowa) została stworzona społeczna baza nowego reżimu. Powstanie oligarchii było wyraźnym dowodem, że w Rosji nie ukształtowała się otwarta gospodarka rynkowa, a dokonała się jedynie ewolucja sowieckiego rynku administracyjnego. Zmianie uległa przede wszystkim materialna baza rynku administracyjnego. Postso-wiecki rynek administracyjny nastawiony jest głównie na podział własności, a nie na produkcję. Sfera realna odgrywa w nim niewielką rolę, a ponadto ograniczona została prawie wyłącznie do produkcji towarów eksportowych, w znacznym stopniu surowców. Zdaniem Dmitrija Lwowa renta surowcowa przyczynia się do powstania aż 75 proc. czystego dochodu narodowego Rosji, a na pracę i kapitał przypada pozostałe 25 proc. Znaczna część renty surowcowej przyswajana jest przez uprzywilejowane grupy finansowo-polityczne.155 Pozostałe sektory gospodarki wypchnięte zostały poza margines rynku administracyjnego i funkcjonowały albo według regu! gospodarki sowieckiej, albo gospodarki naturalnej. Innymi słowy nowy rynek administracyjny ograniczał się do Moskwy, Petersburga, kilku dużych miast, regionów przygranicznych i obszarów eksploatacji surowców. Wraz z tym nastąpiło oddzielenie państwa od rynku administracyjnego. Stare instytucje państwowe w znacznym stopniu funkcjonowały jeszcze według zasad sowieckich. Gdy tymczasem nowy rynek administracyjny regulowany już był przez inne reguły. Oczywiście państwo i postsowiecki rynek administracyjny ściśle się przecinały, 155 Por. D. Lwów: Ekonomiczeskaja.., 432 Rozgrabione imperium ale niebyły tożsame. Simon Kordonski, twórca koncepcji struktury post-sowieckiej przestrzeni gospodarczej, zwraca uwagę, na to, że polityka i gospodarka funkcjonowały w odmiennych przestrzeniach społecznych. Jeśli w polityce dominowały stare typy sowieckiego rynku administracyjnego (nomenklatura, zwykli obywatele, cechowiki i złodzieje), to w nowej gospodarce powstawał nowy rodzaj hierarchii społecznej. Dynamika całego społeczeństwa określona była przez rywalizację starego państwa z nowym rynkiem administracyjnym. Państwo próbowało podporządkować sobie rynek administracyjny, a rynek ten dążył do tego, aby wykreować nowe państwo. Treścią nowego rynku administracyjnego jest prywatyzacja własności. Właściwie cale zróżnicowanie społeczne tego rynku powstało wokół odmiennych ścieżek prywatyzacji własności. Natomiast treścią działalności państwa jest odpaństwowienie własności. We współczesnym społeczeństwie rosyjskim zderzają się dwie, hierarchicznie zróżnicowane zasady działania — odpaństwowienie i prywatyzacja. Wokół tych dwóch nowych typów działania, w ukrytej formie występujących już w społeczeństwie sowieckim, zaczęły powstawać nowe role społeczne. Na szczycie drabiny społecznej postsowieckiego rynku administracyjnego znalazły się nowe „pierwsze osoby", dysponujące wyłącznym prawem podejmowania decyzji o odpaństwowieniu własności, czyli prawem zaświadczania o legalności własności. Drugi szczebel nowej hierarchii społecznej tworzyły byłe „pierwsze osoby", które stały się kierownikami fundacji, banków akcyjnych, przedsiębiorstw z udziałem kapitału zagranicznego; szefowie banków akcyjnych i innych przedsiębiorstw, utworzonych przez półlegalny, w tym także i partyjny, kapitał państwowy oraz właściciele dużych banków, utworzonych przez legalny kapitał państwowy. Na trzecim szczeblu drabiny społecznej znaleźli się funkcjonariusze rozdzielający kredyty państwowe, licencje, ulgi podatkowe i celne itp.; właściciele kompanii, utworzonych z udziałem legalnego kapitału państwowego; kierownicy kompanii, powstałych w wyniku odpaństwowienia gałęzi przemysłu zbrojeniowego i struktur siłowych; kierownicy kompanii, zajmujących się „przyswajaniem" pozabudżetowych zasobów ZSRS; szefowie kompanii, powstałych w wyniku „szarej" prywatyzacji własności państwowej. Kolejne szczeble zróżnicowania społecznego rynku administracyjnego tworzyli kierownicy przedsiębiorstw prywatnych i państwowych, zajmujący się złodziejstwem; szefowie lokalnych band; kierownicy organizacji paramilitarnych; kierownicy prywatnych służb ochronnych itd. Pomiędzy tymi podstawowymi typami postsowieckiego rynku ad- Ш. Przemiany własnościowe 433 ministracyjnego wytworzyła się siatka powiązań, na której kluczowe miejsce zajmują zupełnie nowi ludzie, wypełniający funkcje ekspertów, pośredników, negocjatorów, autorów dokumentów i projektów decyzji. Eksperci stanowią grupę jeszcze nie w pełni ukształtowaną, ale posiadającą duże możliwości, pod warunkiem, że rynek administracyjny przekształci się w autentyczny wolny rynek. Ludzie ci znajdują się w węzłowych punktach relacji pomiędzy uczestnikami rynku administracyjnego i kierują się czysto rynkowymi kryteriami efektywności i osobistego sukcesu. Wiele zależy od tego, czy dzisiejsi eksperci i pośrednicy rynku administracyjnego zdołają stworzyć polityczne warunki dla podjęcia samodzielnej działalności oraz przekształcą się w strategicznych pośredników pomiędzy różnymi rodzajami wiedzy i działalności. W takim wypadku powstałyby nowe „grupy ramowe", tworzące „sieci działania" postsowieckiej nomenklatury i oligarchii finansowej. Przedstawiciele rynku administracyjnego najpierw zajmowali się prywatyzacją własności, a następnie — gdy powstała oligarchia — w centrum ich uwagi znalazła się prywatyzacja państwa. To spowodowało upolitycznienie wszelkiej działalności gospodarczej i polityczną ekspansję oligarchii, która swoje apogeum osiągnęła w 1996 r. Natomiast wyższa elita państwowa podjęła wtedy próbę narzucenia własnych reguł odpaństwowienia własności. Kordonski, uważa, że dalsza ewolucja postsowieckiej przestrzeni gospodarczej będzie zależała od stosunków pomiędzy starym państwem a nową formą rynku administracyjnego. Jeśli rynek administracyjny podporządkuje sobie państwo, to Rosja zdoła się przekształcić w nowoczesny organizm z rozwiniętym kompleksem energetyczno-surowcowym i agresywnymi instytucjami finansowymi. W przeciwnym wypadku Rosję czeka przyszłość „surowcowego dodatku światowej gospodarki i globalnego składowiska śmieci, na którym, hierarchicznie uszeregowane grupy biednych socjalistycznych obywateli, będą dzielić odpady rozwiniętych cywilizacji".156 Oczywiście najbardziej prawdopodobny jest wariant pośredni, polegający na zróżnicowaniu przestrzennym Rosji na rozwinięte i nowoczesne centra oraz na zacofane i znajdujące się w stanie stagnacji regiony-wysypiska, rządzone przez autorytarne reżimy. Obecna sytuacja Rosji jest tragiczna. Środowisko przyrodnicze jest katastrofalnie zanieczyszczone, potencjał przemysłowy oraz infrastruktura są przestarzałe. Istniejące sposoby kierowania państwem są skrajnie nieefektywne. Jednocześnie zasoby ludnościowe pod względem S. Kordonskij: Postpieriestrojecznoje..., s. 210. 434 Rozgrabione imperium kwalifikacji i kultury są ogromne. Upadek przemysłu zbrojeniowego i innych dziedzin dotowanych przez państwo, spowodował wyrzucenie na rynek pracy dużej liczby specjalistów w różnorodnych dziedzinach — inżynierów, wojskowych, badaczy w zakresie nauk przyrodniczych i społecznych, filmowców, specjalistów w dziedzinie masowego przekazu, programistów, ekspertów do spraw bezpieczeństwa. Oznacza to, że w Rosji powstał wielki rynek kwalifikowanych usług, stanowiący konkurencję także w wymiarze międzynarodowym. Na tym tle w Rosji zrodziło się przekonanie, że może się tam ukształtować nowa warstwa „wolnych profesjonalistów", która w przyszłości stanowić będzie konkurencję dla nomenklatury i oligarchii finansowej.157 Spełnienie tych prognoz zależy od tego, w jakim tempie będzie dokonywać się przekształcanie ogromnych zasobów w kapitał finansowy oraz czy Rosja zdoła uruchomić chociaż kilka gałęzi eksportowych w przemyśle, np. lotniczym, kosmicznym, produkcji niektórych typów uzbrojenia, chemicznym, metalurgii. Kapitał ten następnie może być pomnażany przez wykształconych ludzi, posiadających umiejętność posługiwania się „elastycznymi technologiami myślenia". Na dodatek ludzi ukształtowanych w specyficznych warunkach przeżycia „przy socjalizmie" i przetrwania w okresie wielkiej prywatyzacji własności państwowej. Można sobie wyobrazić, co będzie się działo na międzynarodowych rynkach finansowych, gdy ludzie, którzy zdobyli doświadczenie w budowaniu „piramid finansowych", typu państwowych obligacji krótkoterminowych, zaczną na szerszą skalę prowadzić operacje z papierami wartościowymi instytucjonalnych i indywidualnych inwestorów. Już teraz świat próbuje różnymi sposobami ograniczyć aktywność „rosyjskiej mafii". 157 Por. P. Szczedrowickij: W poiskach..., s. 310-311. IV. Upadek republiki sierpniowej Utworzenie rządu Gajdara, który zapoczątkował liberalne reformy gospodarcze oraz rozpad Związku Sowieckiego zakończyło okres radykalnych przeobrażeń politycznych, gdy tymczasem zmiany społeczno-gospodarcze zaczęły nabierać tempa. Jesienią 1991 r. nastąpiło utrwalenie postkomunistycznego modelu władzy, w którym istotną rolę odgrywała osoba patrona i jego nieformalne otoczenie. Po rozpadzie Związku Sowieckiego nie zostały przeprowadzone żadne istotne zmiany w systemie politycznym, pomimo tego, że już rozwój wypadków w 1991 r. ujawnił istotne wady rosyjskiej konstytucji. Była to Konstytucja Rosyjskiej Sowieckiej Federacyjnej Republiki Socjalistycznej i stanowiła ona fasadę dla wszechwładzy partii komunistycznej. Gdy element ten został usunięty cała konstrukcja konstytucyjna, często zmieniana, okazała się być niezwykle chwiejna, nieokreślona i niejasna. Największe sprzeczności dotyczyły przede wszystkim relacji pomiędzy władzą wykonawczą a władzą ustawodawczą oraz podziału władzy pomiędzy centrum a obwodami i republikami. Politolog Andriej Mielwil określa proces polityczny w Rosji jako „przerwaną transformację demokratyczną", wyróżniającą się następującymi cechami charakterystycznymi. Po pierwsze w Rosji nie został zawarty pakt polityczny pomiędzy siłami demokratycznymi i komunistycznymi reformatorami, który mógłby określić demokratyczne reguły gry. Po drugie, nie odbyły się pierwsze „założycielskie" wolne wybory, które doprowadziłyby do zwycięstwa sił demokratycznych, stworzyłyby fundament systemu wielopartyjnego i legitymizowały demokratyczny ustrój państwa. Pierwsze wolne wybory zostały przeprowadzone dopiero w grudniu 1993 г., gdy społeczeństwo było głęboko rozczarowane kosztami reform i konfliktami politycznymi w obozie rządzącym. Mielwil zauważa jednak, że brak politycznego paktu w niczym nie przeszkodził średnim i niższym warstwom nomenklatury z powodzeniem „desantować się", w strukturach nowej władzy. Co więcej, brak takiego paktu stanowił dla nomenklatury gwarancję politycznego i ekonomicznego bezpieczeństwa i ułatwił włączenie jej do nowego systemu politycznego na zasadzie pełnoprawnego uczestnika. Dlatego też „niedokończoną transformację demokratyczną" w Rosji nazywa on nie tyle radykalnym zerwaniem z sowiecką przeszłością, ile „jej 436 Rozgrabione imperium specyficzną metamorfozą, w rezultacie której pod hasłami antykomu-nizmu i demokracji zostało faktycznie zachowane jądro starej nomenklatury w ramach nowej klasy rządzącej, obejmującej zarówno stare partyjne kadry i gospodarczych pragmatyków, nowych karierowiczów spośród radykalnych demokratów i młode »wilki« z nowego biznesu".1 Wszystko to jednak może prowadzić do wniosku, że jesienią 1991 r. w Rosji faktycznie zostało osiągnięte polityczne porozumienie pomiędzy ruchem demokratycznym a częścią nomenklatury, którego przedmiotem było właśnie odłożenie wolnych wyborów. W otoczeniu Jelcyna, we władzach Moskwy i Petersburga znalazło się wielu wybitnych przedstawicieli nomenklatury, a ugrupowania „demokratycznych komunistów" poparły nowe rosyjskie władze. Porozumienie to bywa w rosyjskiej publicystyce nazywane „paktem sierpniowym". W1991 r. kluczowym problemem politycznym była regionalna struktura przestrzeni sowieckiej. Lokalna biurokracja masowo poparła Jelcyna w jego konflikcie z Gorbaczowem. Jednocześnie wydarzenia w Czeczenii latem tego roku ujawniły, jak silny był potencjał dezintegracji przestrzeni imperialnej. 22 sierpnia 1991 r. Rada Najwyższa RSF RS przy-nała Jelcynowi nadzwyczajne uprawnienia w zakresie odwoływania i mianowania szefów władz lokalnych. Bezpośrednio po sierpniu 1991 r. prezydent Jelcyn mianował w regionach swoich przedstawicieli i zarządził przeprowadzenie wyborów nowych władz. Jednakże w wielu regionach prawdopodobne było zwycięstwo sił związanych ze starym reżimem komunistycznym, co mogłoby doprowadzić do terytorialnego rozbicia RSFRS. Gawriiła Popów, człowiek dobrze zorientowany w kulisach rosyjskiej polityki, pisał, że właśnie w takiej sytuacji został zawarty kompromis pomiędzy prezydentem a regionalną biurokracją, którego skutkiem była zmiana logiki reform.2 Rozwój reform w Rosji wymagał przyjęcia nowej konstytucji, likwidacji wszechwładzy sowietów, wprowadzenia trójpodziału władzy oraz przeprowadzenia wolnych wyborów. Zamiast tego wybrano inny wariant — sowiety zostały zachowane, zrezygnowano z wyborów władz lokalnych, prezydent uzyskał prawo mianowania szefów obwodów oraz powoływania swoich przedstawicieli w regionach, jako prezydenckich kontrolerów lokalnej biurokracji. Problem pierwszych wolnych wyborów, które powinny założyć podstawy demokracji, nie wydaje się jednakże tak oczywisty, jak sądzi 1 A. Mielwil: Politiczeskije cennosti i orientacyi i politiczeskije instituty, (w:) L. Szewcowa (red.): Rossija politiczeskaja, Moskwa 1998, s. 166. 2 Por. G. Popów: Tupiki totalitarnogo socyalizma i pierspiektiwy mzwitija, „Niezawisimaja gazieta" 13. 03. 1992. IV. Upadek republiki sierpniowej 437 Mielwil. Niewątpliwie gdyby wybory odbyły się pod koniec 1991 r. mogłyby przynieść zwycięstwo siłom demokratycznym i tym samym stworzyć polityczne zaplecze dla reform gospodarczych. Jednakże zwycięstwo „Demokratycznej Rosji" było gwarantowane tylko w krótkim okresie od sierpnia do grudnia 1991 r. Po rozpadzie Związku Sowieckiego, a zwłaszcza po rozpoczęciu reform rynkowych, wybory przebiegałyby pod znakiem rozczarowania społecznego. Ponadto nowy parlament powinien przyjąć konstytucję, a jest mało prawdopodobne, aby wszyscy przedstawiciele ruchu demokratycznego poparli projekt republiki prezydenckiej. Tak więc rezygnacja z wyborów „założycielskich" jest skutkiem bardziej złożonego splotu okoliczności niż tylko „pakt" Jelcyna z lokalną biurokrację. Mielwil wskazuje także, że przyczyną „przerwanej transformacji" było zachowanie ciągłości elity władzy. Stara warstwa rządząca, z wyjątkiem jej części ideologicznej, utrzymała uprzywilejowane pozycje zarówno dzięki administracyjnym działaniom nowych władz, jak i w rezultacie przyjętych metod prywatyzacji. Socjolog Olga Kryszta-nowska podaje, na podstawie badań nad elitą władzy, prowadzonych przez Instytut Socjologii, że przedstawiciele nomenklatury dominowali we wszystkich segmentach nowej warstwy rządzącej: władze regionalne — 82,3 proc, otoczenie prezydenta — 75 proc, rząd — 74,3 proc, przedsiębiorcy — 61 proc, przywódcy partii politycznych — 57,1 proc. Jednakże analiza bardziej szczegółowych danych pokazuje istotne przesunięcia wewnątrz tej części nomenklatury, która pozostała w strukturach władzy. 78,6 proc starej części władz regionalnych wywodziło się z „nomenklatury sowieckiej", czyli regionalnych sowietów. Regionalna nomenklatura również dominowała wśród starej części otoczenia prezydenta (75 proc). Wśród starej części elity partyjnej przeważała nomenklatura partyjna (65 proc), a w rządzie — nomenklatura gospodarcza (42,3 proc). Największe zmiany zaszły w „starej" części przedsiębiorców, w której 37,7 proc. pochodziło z nomenklatury kom-somolskiej i tyleż samo z nomenklatury gospodarczej.3 Wśród 60 bogatych przedsiębiorców ankietowanych przez służbę „Ekspertyza" tylko 10 proc. zajmowało wcześniej wysokie stanowiska kierownicze, a 41,6 proc. niższe stanowiska kierownicze.4 3Por. O. Krysztanowskaja: Kto nami prawit? „Otkrytaja politika" 1995, nrl, s. 18-19. 4 Por. I. Bunin: Nowyje rossijskije priedprinimatieli (w:) idem (red.): Bi-znicsmieny Rossii. 40 istorii uspiecha, Moskwa 1994, s. 389. 438 Rozgrabione imperium Z badań porównawczych przeprowadzonych w 1988 r. i 1993 r. przez Ośrodek Badania Opinii Społecznej wynika, że nastąpiło wyraźne odmłodzenie szeroko rozumianej elity. Udział osób, które nie ukończyły 50 lat życia wzrósł w ciągu pięciu lat z 33,1 proc. do 52,4 proc. Nastąpiła też „dekomunizacja" elity. Odsetek członków, a w 1993 r. byłych członków, Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego obniżył się z 96,7 proc. do 78,4 proc. Znacznie wyraźniej zmniejszyło się uczestnictwo w elicie osób, który wybierane były wcześniej na funkcje partyjne. W 1988 r. takich osób było 70,8 proc, a w 1993 r. 47,1 proc.5 Można więc sądzić, że obecna warstwa rządząca w Rosji w porównaniu z tą, która sprawowała władzę w Związku Sowieckim, jest młodsza i znacznie lepiej wykształcona. Mniejszy jest też w niej udział osób, które pełniły wybieralne funkcje w partii komunistycznej. Zachowaniu ciągłości warstwy panującej towarzyszyły istotne zmiany jakościowe w jej strukturze. Przede wszystkim nastąpiły zasadnicze przesunięcia strukturalne na rzecz nomenklatury regionalnej, gospodarczej i komsomolskiej, kosztem aparatu partyjnego. W Rosji powstał niedokończony gmach państwowy, składający się z wielu bloków, działających według różnych zasad i nie podporządkowanych jednej logice. „Brak mechanizmów podporządkowania i współdziałania między nimi — pisze politolog Lilija Szewcowa — był kompensowany wielością nieformalnych i dlatego efemerycznych, personalnych i grupowych paktów i kompromisów".6 Wszystko to nadawało strukturze państwowej nietrwały charakter i podważało jej „systemowość". Niejasny i chwiejny system powiązań pomiędzy władzą ustawodawczą a władzą wykonawczą, pomiędzy centrum a regionami często określa się w publicystyce rosyjskiej terminem „republika sierpniowa", którą w 1993 r. zastąpiła „republika październikowa". Z zewnątrz rosyjski system polityczny wydaje się być „zdeformowaną demokracją" — brakuje państwa prawnego i efektywnej władzy sądowniczej, parlament bardziej przypomina klub dyskusyjny niż władzę ustawodawczą, a uprawnienia prezydenta są nadmiernie rozbudowane. Jednakże za tą fasadą funkcjonuje rozległa sieć rywalizujących ze sobą grup interesu, które wzajemnie się blokują i uniemożli- 5 Por. A. Sałmin: Finis „intelligentsiae"? Inticłlektualnaja elita i politicze-skaja własf, „Politija. Wiestnik fonda «Rossijskij obszczestwienno-politi-czeskij centr»" 1997, nr 1, 49 i 51. 6L. Szewcowa: Nowaja Rossija: zigzagi transformacyi, (w:) O. Bogmołow (red.): Rossija: drama pieriemien, Moskwa 1994, s. 15. IV. Upadek republiki sierpniowej 439 wiają w ten sposób rządy autorytarne. Władza Jelcyna przez cały czas polegała na manewrowaniu pomiędzy tymi grupami i niedopuszczaniu, aby którakolwiek spośród nich zdobyła dominację.7 Dla opisania, tego, co się dzieje za fasadą rządów prezydenckich, niezwykle korzystne może być odwołanie się do „modelu klanowego". Politolog Jurij Fiodorów uważa, że w Rosji głównymi organizmami, które toczą walkę o władzę oraz o wpływ na instytucje rządowe, są grupy nacisku, nazywane przez niego — w ślad za głośnym artykułem Thomasa Grahama8 — klanami. Zdaniem Fidorowa w latach 1992-93 w Rosji powstał złożony system artykulacji interesów, którego podstawę stanowiły masowe grupy interesu (kapitał bankowy i handlowy, sektor surowcowy, przemysł zbrojeniowy, armia, elity regionalne), a piętro wyższe tworzyły grupy nacisku. Grupami nacisku były zarówno organizacje przedsiębiorców, jak i nieformalne ugrupowania, powstające wokół znanych polityków i wywierające wpływ poprzez konkretne instytucje władzy. Przykładowo grupa Anatolija Czubajsa działała poprzez Komitet Majątku Państwowego, grupa Rusłana Chasbułatowa poprzez zarząd interesami Rady Najwyższej, a grupa Aleksandra Ruckoja poprzez fundację „Odrodzenie". Właściwie tylko grupę Czubajsa można nazywać klanem w ścisłym tego słowa znaczenia, gdyż oprócz zwykłej wspólnoty interesów tworzy ona silną wspólnotę ideową i emocjonalną.9 Fidorow traktuje „system klanowy" jako „długotrwały etap przejściowy od totalitarnego reżimu komunistycznego do demokracji". „Klany" stanowią kontynuację grup biurokratycznych (branżowych, instytucjonalnych i regionalnych), które powstały w ramach partii komunistycznej i struktur rządowych. Rozpad hierarchii partyjnej spowodował, że grupy te uzyskały pełną samodzielność. Równocześnie próżnia prawna i instytucjonalna, spowodowana rozpadem imperium odpowiada interesom większości „klanów" zainteresowanych podziałem własności państwowej, która nadal nie została zakończona.10 Funk- 7Por. A. Stent, L. Shevtzova: Russia's Elections: No Tum Back, „Foreign Policy" 1996, n. 103, s. 95-95. 8 Por. T.Graham: Nowyj rossijskij reżim, „Niezawisimaja gazieta" 23.11.1995. 9 Por. J. Fiodorów: Gruppy intieriesow i politiczcskije siły w Rossii, (w:) A. Zagorski], A. Łopuchin (w:) Ot rieformy к stabilizacyi... Wnieszniaja, wojennaja i ekonomiczeskaja politika Rossii (analiz i prognoz) 1993-1995, Moskwa 1995, s. 238-239. 10 Por. J. Fiodorów: Parłamient w transformacyonnom processie w Rossii, (w:) L. Szewcowa (red.): Rossija..., s. 90-91. МО Rozgrabione imperium cjonowanie wielu grup nacisku różniących się pod względem wewnętrznej organizacji i zdolności wywierania wpływu stało się przyczyną powstania złożonego układu równowagi sił, uniemożliwiającego zdobycie trwałej przewagi tylko przez jeden „klan". Zachowanie równowagi sił w znacznym stopniu zależy od występowania i efektywności „arbitra", znajdującego się ponad zwalczającymi się grupami. „Arbiter" występuje w roli patrona, rozstrzygającego spory, utrzymującego równowagę sił i dbającego o interesy całej warstwy uprzywilejowanej. Specyfika systemu polega na tym, że klany przekazują arbitrowi część swoich uprawnień, ten zaś zobowiązuje się uwzględniać interesy maksymalnej liczny klanów i nie faworyzować żadnego spośród nich. Arbiter również zainteresowany jest w niedopuszczeniu do dominacji jakiegokolwiek klanu, gdyż spowodowałoby to ograniczenie jego władzy. Powodem pojawienia się instytucji arbitra był brak trwałych i sformalizowanych procedur rozwiązywania sporów i regulowania konfliktów. W Rosji rolę arbitra pełni prezydent, natomiast parlament spełnia inne funkcje. Parlament, wyrażając interesy społeczeństwa, tworzy mechanizm korygujący postępowanie rządu w celu podtrzymania stabilności społecznej. Blokuje on jednocześnie możliwość autorytarnej ewolucji władzy wykonawczej, co odpowiada interesom większości „klanów". Jednakże w okresie „republiki sierpniowej" konstytucyjne uprawnienia władzy ustawodawczej nie odpowiadały miejscu i roli parlamentu w „systemie klanowym". Zgodnie z konstytucją Zjazd Deputowanych Ludowych był najwyższym organem władzy państwowej, posiadał szerokie uprawnienia ustawodawcze oraz mógł efektywnie ograniczać władzę wykonawczą. Przede wszystkim mógł systematycznie zmieniać konstytucję, korygując podstawy ustroju politycznego. Rada Najwyższa była nie tylko organem władzy ustawodawczej, ale mogła także ingerować w działalność władzy wykonawczej. Głównym przedmiotem konfliktu była kontrola nad rządem, Bankiem Centralnym, funduszami pozabudżetowymi i mechanizmami zrządzania gospodarką. Rywalizacja dwóch „arbitrów" podrywa podstawy „systemu klanowego" i niszczy charakterystyczną dla niego równowagę sił. Dlatego pojawienie się drugiego arbitra w postaci Rady Najwyższej zagroziło najbardziej żywotnym interesom większości „klanów". W warunkach politycznej dominacji sowietów, konstytucyjnie gwarantowanej przez zasadę prymatu zjazdu deputowanych ludowych, brak było instytucjonalnych gwarancji równowagi pomiędzy władzą wykonawczą a władzą ustawodawczą, co prowadziło do IV. Upadek republiki sierpniowej 441 ostrych starć pomiędzy nimi. Słabość partii politycznych powodowała, że obóz prezydencki i Rada Najwyższa przekształcały się w walczące o władzę partie." Specyficznego znaczenia nabierał lobbyzm, który na ogół reprezentował interesy dużych struktur monopolistycznych, ściśle powiązanych z władzą wykonawczą lub władzą ustawodawczą.12 W tej sytuacji obie struktury przypominały polityczne organizacje, reprezentujące interesy konkretnych grap, walczących o dominację w społeczeństwie. Przyczyny kryzysu kryły się w charakterze interesów ekonomicznych w społeczeństwie postkomunistycznym. Zasadnicze znaczenie miał konflikt pomiędzy interesami transformacji gospodarki a interesami utrzymania istniejących struktur gospodarczych. Jednakże stopniowo zaczęło się wyodrębniać szereg grup interesu, powiązanych z armią, przemysłem zbrojeniowym oraz władzami wielu regionów. Siła tych grup polegała na tym, że kontrolowały one duże przedsiębiorstwa, ważne regiony oraz związany z nimi elektorat. Co prawda część z tych grup popierała opozycję polityczną, ale większość nie była obiektywnie zainteresowana w obaleniu Jelcyna i dążyła jedynie do zmiany polityki gospodarczej. Polityczny kryzys dwuwładzy można więc traktować zarówno jako kryzys „systemu klanowego", jak i jako konflikt dużych grup interesu. Grudniowe przesilenie polityczne, utworzenie rządu Czernomyrdina, legalizacja partii komunistycznej zakończyły proces podziału stref wpływu pomiędzy najważniejszymi grupami interesu. Nomen-kaltura ostatecznie rozpadła się na poszczególne grupy i lobbies, a ideologiczna część nomenklatury utworzyła swoją partię komunistyczną. W tym momencie pojawiła się potrzeba politycznej konsolidacji reżimu, czyli wypracowania nowych mechanizmów współdziałania i rywalizacji grup interesu oraz klanów. Konflikt pomiędzy zwycięską częścią nomenklatury, skupioną w strukturach władzy wykonawczej, a drugą częścią nomenklatury, eksploatującą zasoby demokracji sowieckiej, utrudniał kształtowanie się nowego pola polityki. Dopiero kryzys jesienią 1993 r. zakończył epokę „władzy sowieckiej, jako sposobu uzgadniania interesów podstawowych grup nacisku".13 11 Por. A. Migranian: Nowaja Rossija na puti к obszczemu domu, „Nowyj mir" 1994,nrl,s. 171-172. 12 Por. W. Mau: Ekonomika i włast'. Politiczeskaja istorija ricformy w Rossii 1985-94, Moskwa 1995, s. 55-58. 13 P. Szczedrowickij: W polskach formy, (w:) S. Czernyszow (red.): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo samosoznanija, t. 2. Rossija как subiekt, Moskwa 1995, s. 297. 442 Rozgrabione imperium Kryzys dwuwładzy ujawnił siłę i znaczenie „systemu klanowego", jako zasadniczego czynnika stabilności reżimu politycznego. Konsolidacja reżimu dokonała się niezależnie od ogromnego spadku poziomu życia i ostrego konfliktu politycznego. Jednakże głęboki kryzys miał istotne konsekwencje negatywne. Sama logika konfliktu zmusiła Jelcyna do współpracy z siłami zachowawczymi, niechętnymi wobec demokracji — generalicją, korpusem dyrektorskim, zwłaszcza przemysłu zbrojeniowego i nomenklaturą regionalną. Wpływ tych kręgów okazał się być bardzo trwały, co doprowadziło do zahamowania reform rynkowych i stało się przyczyną bodajże najpoważniejszego błędu Jelcyna — wojny w Czeczenii. 1. KSZTAŁTOWANIE SIĘ WŁADZY PREZYDENCKIEJ W ШЭД W Związku Sowieckim nigdy nie było władzy prezydenckiej. Dopiero w okresie reform sytemu politycznego pojawiła się instytucja prezydenta. Michaił Gorbaczow, który jednocześnie był sekretarzem generalnym i prezydentem, stopniowo centrum władzy przesuwał w stronę urzędu prezydenckiego. Do starej konstytucji wprowadzono szereg poprawek, które przyznały prezydentowi znaczne uprawnienia, w tym prawo wydawania dekretów. Prezydent nie był jednakże wybierany w wyborach powszechnych, a jedynie przez zjazd deputowanych ludowych. W Rosji instytucja prezydenta została ustanowiona na mocy wyników referendum z marca 1991 r. W kwietniu została przyjęta ustawa „O Prezydencie". Prezydent był wybierany w wyborach powszechnych. Pierwsze takie wybory odbyły się w czerwcu 1991 r. i wygrał je Borys Jelcyn. Prezydent przede wszystkim był szefem władzy wykonawczej, a rząd ponosił odpowiedzialność polityczną przed parlamentem. Prezydent mógł wydawać dekrety, ale tylko na podstawie i w celu wykonania konstytucji i ustaw. Faktycznie od samego początku Borys Jelcyn zaczął wydawać dekrety z własnej inicjatywy, przekształcając tym samym urząd prezydenta także w organ władzy ustawodawczej. Umocnieniu pozycji ustrojowej prezydenta sprzyjał przewrót w sierpniu 1991 r. Wydane w szczególnych okolicznościach dekrety stanowiły faktycznie „konstytucję" republiki prezydenckiej w Rosji. V Zjazd Deputowanych Ludowych nadał prezydentowi nadzwyczajne pełnomocnictwa nie tylko w dziedzinie polityki gospodarczej, ale także w zakresie określania struktury organów władzy wykonawczej. Na tej podstawie 6 listopada 1991 r. prezydent wydał IV. Upadek republiki sierpniowej 443 dekrety „O reorganizacji rządu RSFRS" i „O organizacji pracy rządu RSFRS". Zgodnie z tymi aktami utworzona została niezwykle złożona struktura organów władzy wykonawczej, obejmująca ministerstwa, komitety państwowe, agencje i służby federalne oraz komitety, komisje i inne instytucje przy Prezydencie FR. Jednocześnie zlikwidowanych zostało wiele starych ministerstw. W nowym Ministerstwie Przemyślu utworzonych zostało 21 departamentów, które przejęły kompetencje wielu starych resortów. W listopadzie 1992 r. Rada Najwyższa przyjęła nową ustawę „O Radzie Ministrów — rządzie Federacji Rosyjskiej", która porządkowała strukturę organów władzy wykonawczej — ministerstw i komitetów państwowych. W wyniku kompromisu osiągniętego na zjeździe deputowanych, Rada uwzględniła część poprawek prezydenta. W nowej redakcji ustawa weszła w życie 22 grudnia 1992 г., а więc po wygaśnięciu nadzwyczajnych uprawnień prezydenta. Najważniejsza zmiana dotyczyła art. 3 ustawy, zgodnie z którym rząd działał na podstawie konstytucji i ustawy o Radzie Ministrów, a nie — jak chciała Radna Najwyższa — także na podstawie innych ustaw i uchwał zjazdu. Faktycznie oznaczało to zachowanie dawnych uprawnień Prezydenta jako szefa władzy wykonawczej. Prezydent, za zgodą Rady Najwyższej, powoływał premiera oraz ministrów spraw zagranicznych, obrony, bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych. Pozostałych ministrów i szefów komitetów powoływał samodzielnie. Jednakże na mocy dekretów prezydenta specjalny status prawny uzyskało szereg ministerstw i komitetów, wchodzących w skład rządu i jednocześnie podporządkowanych Prezydentowi. Były to przede wszystkim „struktury siłowe".14 Przyjęcie ustawy o Radzie Ministrów wzmocniło ustrojową pozycję rządu. Sprzyjał temu również wybór Wiktora Czernomyrdina na stanowisko premiera. Formalnie, a także w określonym stopniu i faktycznie, rząd dystansował się od prezydenta. Jednocześnie wraz z objęciem stanowiska premiera przez czołowego reprezentanta interesów kompleksu paliwowo-energetycznego malało prawdopodobieństwo zwycięstwa radykalnych sił zachowawczych, mających duże wpływy w Radzie Najwyższej, ale nie posiadających jawnych zwolenników w rządzie. Wzrostowi politycznej roli rządu towarzyszyło pojawienie się w nim otwartego rozłamu. Przez cały 1993 r. utrzymywała się w rządzie nietrwała równowaga pomiędzy zwolennikami otwarcie proinflacyj- 14 Por. A. Nozdraczew, J. Tichomirow (red.): Ispołnitielnaja włast' ги Rossijskoj Fiedieracyi, Moskwa 1996, s. 54-58. ш Rozgrabione imperium nej polityki a rzecznikami twardego antyinflacyjnego kursu polityki gospodarczej. Zwolennicy polityki proinflacyjnej znajdowali oparcie w Ministerstwie Gospodarki, Komitecie Polityki Przemysłowej i komitetach branżowych, natomiast przeciwnicy takiej polityki grupowali się głównie w Ministerstwie Finansów i Komitecie Majątku Państwowego. Pogłębienie tego rozłamu nastąpiło w kwietniu 1993 г., gdy pierwszym wicepremierem oraz ministerem gospodarki został Oleg Łobow, znany ze swych otwarcie proinflacyjnych poglądów ekonomicznych. Rozłam w rządzie stał się jawny i nie był on maskowany nawet względami elementarnej solidarności w ramach rządu. Sytuację dodatkowo komplikował ten fakt, że Łobow formalnie nadzorował pracę swoich głównych oponentów — Czubajsa i Fiodorowa. Ponadto Łobow, jako polityk od lat blisko związany z Jelcynem, miał faktycznie gwarantować lojalność rządu w konflikcie prezydenta z Radą Najwyższą. Nowy wicepremier został mianowany na krótko przed referendum, co można tłumaczyć zamiarem zademonstrowania gotowości prezydenta do współpracy z politykami o reputacji kriepkich choziajstwiennikow. Jednakże wyniki referendum były niespodziewanie korzystne dla prezydenta, co w znacznym stopniu można tłumaczyć dalszym spadkiem napięcia społecznego w porównaniu z burzliwymi latami 1989-91. W tej sytuacji nie było potrzebne łagodzenie polityki finansowej i obecność Łobowa w rządzie można było tłumaczyć głównie jego osobistą lojalnością wobec Jelcyna, szczególnie ważną w okresie, gdy formalnie wzrosła polityczna niezależność premiera. W rządzie powstała więc paradoksalna sytuacja, gdy polityk blisko związany z prezydentem był jednocześnie zwolennikiem polityki gospodarczej, forsowanej przez Radę Najwyższą wbrew stanowisku prezydenta. Burzliwa działalność Łobow, związana z przygotowaniem antyreformatorskich programów gospodarczych, spowodowała przeniesienie do samego rządu „wojny programów", która uprzednio toczyła się pomiędzy poszczególnymi organami władzy. Doprowadziło to do „parlamentaryzacji rządu", czyli do przekształcenia Rady Ministrów w przedstawicielstwo interesów różnych grup elektoratu Rosji. Wyniki referendum w kwietniu 1993 r. pokazały, że Rada Najwyższa w niewielkim tylko stopniu wyrażała poglądy rosyjskich wyborców i faktycznie przekształciła się w partię polityczną, reprezentującą interesy tylko niektórych grup społecznych. W tej sytuacji Rada Ministrów przekształciła się w quasi-parlament, tym bardziej że w jej skład wchodzili także szefowie administracji terenowej. Posiedzenia Rady Ministrów w pełnym składzie (tzw. Duża Rada Ministrów) odbywały IV. Upadek republiki sierpniowej 445 się tylko raz na kwartał, co podkreślało jej rolę jako przedstawiciela najważniejszych grup interesów. Efektem tego było przejęcie wielu funkcji rządu przez prezydium Rady Ministrów. W tej sytuacji zrodziły się projekty dekretów i ustaw, przekazujące większość decyzji społeczno-gospodarczych w ręce Ministerstwa Gospodarki. W projektach Łobowa resort miał być centralnym organem władzy państwowej, podejmującym wiele decyzji zamiast Rady Ministrów. Po rozwiązaniu Rady Najwyższej we wrześniu 1993 r. „parlamentaryzacja rządu" przybrała otwarty charakter. „Parlamentaryzacja rządu" była skutkiem wzajemnej izolacji władzy wykonawczej i władzy ustawodawczej oraz silnej tendencji do przekształcenia ich w monolityczne struktury, wypełniające wszystkie funkcje organów władzy państwowej. Stąd w obrębie władz wykonawczych pojawiły organy ąuasi-parlamentarne np. „Duża Rada Ministrów", Narada Konstytucyjna, Rada Federacji. Z drugiej zaś strony Prezydium Rady Najwyższej systematycznie przejmowało funkcje wykonawcze. Po porażce w referendum kwietniowym kierownictwo Rady Najwyższej uczyniło maksimum wysiłków, aby przesunąć płaszczyznę konfliktu z prezydentem ze sfery politycznej do gospodarczej. Z taktycznego punktu widzenia posunięcie takie było logiczne. W otwartej walce politycznej Rada Najwyższa nie miała szans na pokonanie prezydenta, który otrzymał kolejny mandat poparcia społecznego. Natomiast doprowadzenie do krachu gospodarczego poprzez narzucenie rządowi awanturniczej polityki gospodarczej pozwalało żywić nadzieję na odzyskanie inicjatywy politycznej. W tym celu kierownictwo Rady Najwyższej podjęło szereg kroków, np. zlikwidowany został komitet RN ds. reformy gospodarczej, przyjętych została cała seria uchwał an-typrywatyzacyjnych, zaostrzeniu uległ konflikt wokół budżetu. Jednakże najważniejszym zadaniem Rady Najwyższej było doprowadzenie do otwartego rozłamu rządu i politycznej izolacji jego liberalnego skrzydła. Tylko to mogło gwarantować sukces w walce z prezydentem. Dlatego też odwołanie we wrześniu 1993 r. Olega Łobowa ze stanowiska wicepremiera i powierzenie mu funkcji sekretarza Rady Bezpieczeństwa oraz powrót do rządu Jegora Gajdara otwierało drogę do rozwiązania Rady Najwyższej. Szczególną rolę polityczną w rządzie odgrywali rosyjscy ministrowie, stronnicy Jelcyna jeszcze w okresie walki z władzami związkowymi. Obok ministra bezpieczeństwa Wiktora Barannikowa i ministra obrony Pawła Graczowa byli to minister sprawiedliwości 446 Rozgrabione imperium Nikołaj Fiodorów, minister spraw zagranicznych Andriej Kozyriew oraz wicepremier i minister prasy i informacji Michaił Poltoranin. V/ 1993 r. kluczowe znaczenie odgrywała kwestia nominacji ministrów siłowych. „W sytuacji, gdy przestrzeń konstytucyjna w sposób oczywisty się kurczyła — pisze Władimir Mau — polityczna stabilność stawała się koniecznością życiową dla społeczeństwa i gospodarki. Stabilność zaś w znacznej mierze zależy od tego, kto kontroluje struktury siłowe oraz czy władze mogą przynajmniej liczyć na ich neutralność."15 Dlatego też tak zagorzała walka toczyła się w związku z dymisjami ministra bezpieczeństwa, pierwszego wiceministra spraw wewnętrznych i nominacją nowego sekretarza Rady Bezpieczeństwa. Pierwsze próby tworzenia rosyjskich republikańskich „struktur siłowych" sięgają jeszcze 1990 r. Istniał wtedy w RSFRS Państwowy Komitet Bezpieczeństwa Społecznego i Współpracy z Ministerstwem Obrony i KGB ZSRS. W 1991 r. został powołany Państwowy Komitet Obrony i Bezpieczeństwa, którego szefem był gen. Konstantin Kobiec, były zastępca szefa sztabu generalnego ds. łączności. Jego zastępcą był gen. Jurij Rodionow, wieloletni pracownik departamentu kadr ministerstwa obrony. W sierpniu 1991 r. gen. Kobiec został ministrem obrony RSFRS, ale już w listopadzie resort ten uległ przekształceniu w Państwowy Komitet ds. Obrony. W styczniu 1992 г., kierowanie tym komitetem przejął gen. Pawieł Graczow. Rosja formalnie nie posiadała w tym czasie własnych sił zbrojnych, gdyż po rozpadzie Związku Sowieckiego utworzono Zjednoczone Siły Zbrojne WNP. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zostało utworzone dekretem prezydenta dopiero 16 marca 1992 r. Początkowo ministrem obrony był Jelcyn, a w maju został nim Graczow. Ministerstwo to przejęło wszystkie struktury dowodzenia sowieckich sił zbrojnych. 23 sierpnia 1991 r. Gorbaczow, po uzgodnieniu z Jelcynem, mianował Wadima Bakatina szefem KGB ZSRS, a jego pierwszym zastępcą i zarazem szefem pierwszego głównego zarządu, czyli zarządu wywiadu Jewgienija Primakowa. Obaj byli bliskimi współpracownikami Michaiła Gorbaczowa i członkami Rady Prezydenckiej. Drugim zastępcą Bakatina i szefem zarządu kadr był Nikołaj Stolarow, bliski współpracownik Ruckoja. Szefem moskiewskiego urzędu KGB został działacz „Demokratycznej Rosji" Jewgienij Sawostjanow. Inny znany demokrata — Arkadij Muraszow był szefem moskiewskiego urzędu spraw wewnętrznych. W Petersburgu szefem KGB został Siergiej Stiepaszyn, protegowany mera Anatolija Sobczaka. 15 W. Mau: Politiczeskaja ekonomija rossijskich rieform: opyt 1993 goda, Swobodnaja mysi" 1994, nr 1, s. 42. IV. Upadek republiki sierpniowej 447 Zadaniem Bakatina był podział i reorganizacja KGB. Kilka setek pracowników zostało zwolnionych, a ok. 20 tys. odeszło dobrowolnie ze służby w okresie od sierpnia 1991 r. do czerwca 1992 r. Jak utrzymuje „Biała księga rosyjskich służb specjalnych", wydana przez nacjonalistyczną organizację „Dziedzictwo duchowe", uczynili oni tak „z pobudek moralno-politycznych".16 W pierwszej kolejności Gorbaczow wydzielił z KGB służbę ochrony i przekształcił ją w Główny Urząd Ochrony ZSRS, podporządkowany bezpośrednio prezydentowi. W jego skład weszła także grupa „A", potocznie nazywana grupą „Alfa". Na początku 1992 r. powstał Główny Zarząd Ochrony FR Szefem tego zarządu został Michaił Barsukow, a jego zastępcą był Aleksandr Korżakow, szef ochrony Jelcyna. Według doniesień prasowych urzędowi ochrony podporządkowano służby 9 zarządu KGB, odpowiedzialnego za ochronę ważnych osobistości, pułk kremlowski (prezydencki), 27 brygadę zmotoryzowaną specjalnego przeznaczenia, czyli dawną dywizję KGB, dywersyjno-szturmowe pododdziały KGB („Alfa", „Wympieł", „Beta"), część służb politycznych piątego głównego zarządu KGB, część operacyjno-technicznego zarządu KGB i niektóre „pałacowe" jednostki wojskowe, np. 119 pułk powietrzno-desan-towy.17 Przejął on także kremlowski system łączności. W skład Zarządu Ochrony włączona została Służba Bezpieczeństwa Prezydenta FR, kierowana przez Aleksandra Korżakowa, byłego zastępcę szefa grupy ochrony Jelcyna w 1985 r. Po dymisji swojego podopiecznego nadal z nim współpracował. Pod koniec 1993 r. służba ochrony prezydenta przekształcona została w samodzielny organ państwowy — Federalną Służbę Bezpieczeństwa Prezydenta. Liczebność obu tych służb szacowana była w 1994 r. na 22-25 tysięcy funkcjonariuszy.18 Jednym z zasadniczych błędów organizatorów stanu wyjątkowego była utrata kontroli nad zasobami informacyjnymi. Gorbaczow wyciągnął z tego wnioski i we wrześniu 1991 r. połączył zarząd łączności rządowej oraz zarząd łączności szyfrowej i wywiadu elektronicznego KGB w Komitet Łączności Rządowej przy Prezydencie ZSRS. W grudniu 1991 r. komitet został przemianowany w Federalną Agencję Łączności Rządowej i Informacji przy Prezydencie FR (FAPSI). Stanowisko 16 A. Podbieriozkin (red.): Biełaja kniga rossijskich spiecsłużb, Moskwa 1995, s. 40. 17Por. A. Kudakaiew: Wsią komleiuskaja raf, „Kommiersant-Daily" 30.10.1993. Szerzej o organizacji rosyjskich służb specjalnych por. A. Grajewski, Tarcza i iecz. Rosyjskie służby specjalne 1991-1998, Warszawa 1998. 18 Por. N. Troickij: Prietoriancy trietjego Rima, „Obszczaja gazieta" 12-18.01.1995. 448 Rozgrabione imperium szefa zachował gen. Aleksandr Starowojtow. Agencja dążyła do stworzenia „jednolitej przestrzeni informacyjnej" i przejęcia pełnej obsługi telekomunikacyjnej i informatycznej wszystkich organów władzy w Rosji. Początkowo FAPSI było ściśle podporządkowane Administracji Prezydenta, w której funkcjonował zarząd zasobów informacyjnych. Potem cały czas dążyło do zdobycia monopolistycznych pozycji w zakresie świadczenia usług informacyjnych, konkurując w tym zakresie z odpowiednimi służbami w administracji prezydenta. W rezultacie tej konkurencji zarówno przy FAPSI, jak i przy administracji powstały małe przedsiębiorstwa prywatyzujące ten typ działalności.19 Na początku 1994 r. FAPSI osiągnęło poważny sukces, gdyż powstał główny zarząd zasobów informacyjnych organów władzy państwowej. W 1991 r. w samodzielny resort zostały przekształcone wojska ochrony pogranicza — Komitet Ochrony Pogranicznej ZSRS, następnie przemianowany w Komitet Ochrony Granicy Państwowej FR. W czerwcu 1992 r. wszedł on w skład dużego Ministerstwa Bezpieczeństwa. Latem 1993 r. po śmierci kilku żołnierzy na granicy Tadżykistanu została utworzona samodzielna Federalna Służba Graniczna, którą kierował gen. Andriej Nikoła-jew, były pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego sił zbrojnych. Już w sierpniu 1991 r. został zlikwidowany główny zarząd ochrony ustroju konstytucyjnego, a w listopadzie z KGB wyodrębniono pierwszy główny zarząd i przekształcono go w Centralną Służbę Wywiadu ZSRS. W grudniu 1991 r. została ona przekształcona w Służbę Wywiadu Rosji. Przez cały ten czas wywiadem kierował Primakow. Po przeprowadzeniu tych zmian KGB ZSRS zostało przekształcone w Mię-dzyrepublikańską Służbę Bezpieczeństwa. W maju 1991 r. przy rządzie Iwana Silajewa został utworzony republikański Komitet Bezpieczeństwa Państwowego. Tymczasowo obowiązki jego szefa pełnił Wiktor Iwanienko, średniej rangi funkcjonariusz KGB. 23 sierpnia 1991 r. Jelcyn wydał nie zrealizowany dekret o przejęciu przez KGB RS FRS organów KGB ZSRR. Po sierpniu został Iwanienko szefem nowej Agencji Bezpieczeństwa Federalnego, która przejmowała lokalne oddziały KGB na terytorium Rosji. Jednakże główne oparcie dla Jelcyna stanowiło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji, którym w latach 1990-91 kierował generał Wiktor Barannikow. Poprzednio był on ministerem spraw wewnętrznych Azerbejdżanu i odegrał niejasną rolę w konflikcie ormiańsko-azerskim. 14 Por. D. Jurjew, W. Warów (red.): Riewansz. Niedopieriewyworot: юіег-sija Centra „RF-politika", Moskwa 1994, s. 24-25, 140. FAPSI stv/orzyło system działań operacyjnych w sieciach informatycznych (SORM). IV. Upadek republiki sierpniowej 449 Barannikow był najprawdopodobniej protegowanym Wiktora Po-laniczki, wysokiego urzędnika wydziału organizacyjnego КС KPZS, odpowiedzialnego za eskalację konfliktu w Karabachu. W połowie lat osiemdziesiątych Polaniczko był doradcą prezydenta Afganistanu Nadżibulla-ha, a w latach 1988-91 — drugim sekretarzem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Azerbejdżanu i azerbejdżańskim namiestnikiem w Karabachu. W lipcu 1993 r. Polaniczko został wicepremierem i szefem tymczasowej administracji strefy stanu wyjątkowego na pograniczu Osetii i Inguszetii. Jego nominacja wywołała sensację, gdyż jak pisała gazeta „Kommiersant-Daily" „specjalistą jest on specyficznym, a jeśli chodzi o poglądy — reakcjonistą".20 Miesiąc później zginął on na Kaukazie w zamachu przeprowadzonym kilka dni po dymisji Barannikowa. W 1990 r. Barannikow jako pierwszy generał milicji zawiesił swoje członkostwo w partii komunistycznej, zgodnie z polityką Jelcyna odpartyjnienia organów władzy państwowej. Podobnie uczynił jego zastępca generał Andriej Dunajew. W sierpniu 1991 r. wypowiedzieli oni posłuszeństwo ministrowi spraw wewnętrznych ZSRS Borysowi Pugo. Dunajew dowodził nawet słuchaczami szkół milicyjnych, ochraniającymi Biały Dom. We wrześniu 1991 r. Barannikow został ministrem spraw wewnętrznych ZSRS, resortu dysponującego licznymi wojskami wewnętrznymi. W momencie rozpadu Związku Sowieckiego objął on stanowisko ministra połączonego resortu bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych. Jednakże Sąd Konstytucyjny uznał decyzję o utworzeniu tego ministerstwa za sprzeczną z konstytucją i już 24 stycznia 1992 r. zostało ono podzielone. Na czele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stanął Wiktor Jerin. Barannikow został zaś szefem Agencji Bezpieczeństwa Federalnego, a następnie Ministerstwa Bezpieczeństwa. Barannikow dążył do odbudowy organizacyjnej jedności służb specjalnych, m.in. Ministerstwu Bezpieczeństwa ponownie zostały podporządkowane wojska ochrony pogranicza. W lipcu 1993 r. Barannikow został zwolniony ze swojego stanowiska, a pełniącym obowiązki ministra prezydent mianował jego zastępcę Nikołaja Gołuszko. Stanowisko ministra objął on w przededniu rozwiązania Rady Najwyższej. W grudniu 1993 r. ministerstwo to zostało przekształcone w Federalną Służbę Kontrwywiadu, kierowaną przez Siergieja Stiepaszyna, byłego wiceministra bezpieczeństwa. Jednakże nie wyczerpuje to listy rosyjskich służb specjalnych, podporządkowanych prezydentowi. W grudniu 1991 r. rosyjski korpus .Kommiersant-Daily" 1. 07. 1993. 450 Rozgrabione imperium ratowników został przekształcony w Państwowy Komitet ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, przemianowany następnie w komitet ds. obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych. Szefem jego został mianowany Siergiej Szojgu. Była to zmilitaryzowana struktura, dysponująca jednostkami obrony cywilnej, służbami ratunkowymi i oddziałem lotniczym. Komitet odegrał istotną rolę polityczną w latach 1991-92, gdyż był jedynym organem władzy państwowej przygotowanym do regulowania konfliktów lokalnych. W Abchazji struktury komitetu pośredniczyły pomiędzy stronami konfliktu, którym uzbrojenie na ogół przekazywały jednostki armii rosyjskiej. W orbicie bezpośrednich wpływów prezydenta znalazły się służby podatkowe. W 1993 r. główny zarząd dochodzeń podatkowych Państwowej Służby Podatkowej przekształcony został w służbę specjalną — Departament Policji Podatkowej. Na czele tej nowej służby stanął Siergiej Ałmazow, były naczelnik zarządu do walki z korupcją i zorganizowaną przestępczością KGB Rosji. W przyszłości policja podatkowa przekształcona została w samodzielną służbę federalną, lak więc w latach 1991-93 stworzony został w Rosji złożony system „struktur siłowych", podporządkowanych bezpośrednio prezydentowi, albo mających status „resortów prezydenckich" w ramach Rady Ministrów. Wiele nowych instytucji nie było przewidzianych w konstytucji. Istnienie centralnych organów władzy, powoływanych przez prezydenta i wypełniających specjalne funkcje kontrolne i nadzorcze legalizował dekret „O systemie centralnych organów federalnej władzy wykonawczej" z 30 września 1992 r. Organy władzy prezydenckiej działały samodzielnie i nie wchodziły w skład rządu. Dosłownie w przededniu wprowadzenia stanu wyjątkowego w sierpniu 1991 r. w Administracji Prezydenta został utworzony zarząd kontroli, posiadający szerokie uprawnienia kontrolne i nadzorcze wobec administracji rządowej i terenowej. Szef tego urzędu nosił tytuł „głównego państwowego inspektora Federacji Rosyjskiej". Już 22 sierpnia 1991 r. prezydent wydał dekret „O niektórych problemach działalności organów władzy wykonawczej", który faktycznie wprowadzał hierarchiczną strukturę władzy wykonawczej na terenie całego kraju. Szefowie obwodowych władz wykonawczych mieli być mianowani przez prezydenta. Od razu też prezydent zmienił wielu szefów lokalnych władz. W listopadzie 1991 r. miały się odbyć wybory szefów administracji, ale decyzją V Zjazdu Deputowanych Ludowych zostały one zamrożone na rok. Jednocześnie Jelcyn ustanowił instytucję przedstawicieli prezy- IV. Upadek republiki sierpniowej 451 denta w terenie. Zgodnie z początkową koncepcją, pełnomocników miał nadzorować główny inspektor państwowy, który miał być podporządkowany Radzie Państwowej. Został nim Walerij Macharadze, „demokratyczny" przewodniczący rady obwodowej w Wołgogradzie. Utworzenie „służby namiestników prezydenta" wyraźnie świadczyło o zamiarze ograniczenia samodzielności regionów. Szybko jednakże służba ta została włączona w struktury Administracji Prezydenta, czyli przywrócony został stary mechanizm biurokratycznego przetargu Centrum — regiony. Ważnym organem władzy prezydenckiej była Rada Bezpieczeństwa. Powołana ona została do życia na mocy ustawy o bezpieczeństwie z lutego 1992 r. jako ciało doradcze przy prezydencie. Zgodnie z ustawą Rada miała przygotowywać dekrety i zarządzenia prezydenta w zakresie bezpieczeństwa i zapobiegania sytuacjom nadzwyczajnym. Miała także kontrolować ich realizację. Ponadto mogła wnioskować o wprowadzenie lub zniesienie stanu wyjątkowego. Stałymi członkami Rady byli prezydent, wiceprezydent, premier, pierwszy zastępca przewodniczącego Rady Najwyższej i sekretarz Rady. Zwykłych członków powoływał prezydent, na ogół wicepremierów i ministrów: spraw zagranicznych, obrony, spraw wewnętrznych. Faktycznie Rada Bezpieczeństwa stała się nieformalnym forum, służącym prezydentowi do podejmowania ważnych inicjatyw politycznych. Według Giennadija Burbulisa — autora idei utworzenia Rady Bezpieczeństwa — miała ona być miejscem wypracowywania strategicznych decyzji w zakresie bezpieczeństwa globalnego. W koncepcji tej krył się zamiar podzielenia władzy wykonawczej na dwie części — strategiczno-polityczną (Rada Bezpieczeństwa) i administracyjno-go-spodarczą (Rada Ministrów). W kwietniu 1992 r, sekretarzem Rady Bezpieczeństwa został Jurij Skoków, wcześniej doradca prezydenta w sprawach bezpieczeństwa. Powołał on wiele międzyresortowych komisji rady (polityki zagranicznej, bezpieczeństwa gospodarczego, konwersji przemysłu obronnego, walki z przestępczością i korupcją, bezpieczeństwa informacyjnego) oraz rozbudował jej aparat biurokratyczny, w tym także lokalne komisje rady. W październiku 1992 r. przy prezydencie została utworzona wyższa komisja atestacyjna, której zadaniem było przygotowanie rekomendacji w zakresie „nominacji kadr kierowniczych" w ministerstwie obrony, siłach zbrojnych, ministerstwie bezpieczeństwa, służbie wywiadu i ministerstwie spraw wewnętrznych. Szefem tej komisji na ogół był sekretarz Rady Bezpieczeństwa. Po dymisji Gajdara rada zaczęła stopniowo przekształcać się w 452 Rozgrabione imperium samodzielną strukturę polityczną. W maju 1993 r. Skoków został odwołany ze stanowiska sekretarza rady a jego obowiązki czasowo pełnił marszałek Jewgienij Szaposznikow. Biurokratyczny aparat rady rozbudował Oleg Łobow, który został jej sekretarzem we wrześniu 1993 r. W praktyce oznaczało to, że Rada Bezpieczeństwa była „sekretną kancelarią" prezydenta, mogącą przekształcić się w alternatywny wobec Rady Ministrów organ władzy wykonawczej. Część politologów uważała, że Skoków przekształcił Radę Bezpieczeństwa w potencjalny organ administrowania stanem wyjątkowym.21 Jednakże w czasie kryzysu wrześniowego w 1993 r. rada nie odegrała takiej roli. Rada Bezpieczeństwa została utworzona zgodnie z dwiema zasadami charakterystycznymi dla sposobu funkcjonowania reżimu Jelcyna — tworzenia sieci dublujących i blokujących się instytucji władzy oraz powoływania organów władzy dla konkretnych polityków. Ma przykład po odwołaniu Olega Łobowa ze stanowiska wicepremiera w listopadzie 1991 r. została utworzona Rada Ekspercka. Ta całkowicie dekoracyjna instytucja stanowiła miejsce zatrudnienia wielu byłych ministrów, reprezentujących interesy przemysłu zbrojeniowego. Jednocześnie była to typowo „chlebowa" instytucja, gdyż dawała możliwość zawierania korzystnych kontaktów z firmami zagranicznymi. Sam Łobow został w 1993 r. przeniesiony z rezerwy kadrowej na stanowisko wicepremiera i ministra gospodarki. Przy premierze Czernomyrdinie odgrywał on rolę zaufanego człowieka prezydenta. W ogóle Łobow i Skoków byli figurami niezwykle charakterystycznymi dla reżimu jelcynowskie-go. Przez kilka lat odgrywali rolę dyżurnych kandydatów na stanowisko premiera, tym samym stabilizując napięcia wewnętrzne systemu. Natomiast dla Siergieja Szachraja stworzony został zarząd pań-stwowo-prawny (GPU) Prezydenta FR. Urząd ten przygotowywał dekrety prezydenckie i projekty ustaw oraz wykonywał funkcje „koordy-nacyjno-analityczne". Ponadto zatrudniał on znaczną grupę oficerów armii i służb specjalnych. Ponieważ Szachraj był jednocześnie wicepremierem, skupiał on w swoich rękach cały proces przygotowania aktów prawnych wprowadzających reformy. Urząd Szachraja funkcjonował według klasycznych dla reżimu Jelcyna reguł „dublowania się organów władzy". Ingerował np. w uprawnienia ministra sprawiedliwości i Sądu Konstytucyjnego. Dlatego też aparat rządu i administracja prezydenta toczyły między sobą cichą wojnę biurokratyczną. W strukturach prezydenckich oparcie dla rządu Jegora Gajdara stanowił 21 Por. D. Jurjew, W. Warów (red.): Riewansz..., s. 113. IV. Upadek republiki sierpniowej 453 jedynie Giennadij Burbulis. Po dymisji Szachraja w maju 1992 r. jego następcą został gen. Aleksandr Kotienkow, a urząd podporządkowano jednocześnie Administracji Prezydenta i rządowi. Ważną prerogatywą prezydenta było kierowanie polityką kadrową we wszystkich strukturach władzy wykonawczej, w tym także w rządzie. W celu koordynowania tej dziedziny w Administracji Prezydenta została utworzona w czerwcu 1993 r. nowa struktura — Rada Polityki Kadrowej. Jej pracami щіеіі wspólnie kierować szef administracji Siergiej Fiłatow i pierwszy wicepremier Władimir Szumiejko. Był to kolejny przejaw tworzenia zintegrowanych — rządowo-prezy-denckich struktur władzy wykonawczej. Najważniejszym ogniwem struktur władzy prezydenckiej była Administracja Prezydenta, powołana do życia w lipcu 1991 r. W ciągu kilku następnych miesięcy przejęła ona większość pracowników aparatu КС, w którego siedzibie na Starym Placu się mieściła. W 1992 r. w Administracji Prezydenta pracowało już ok. 2 tysięcy osób.22 Szefem administracji był Jurij Pietrow, towarzysz Jelcyna jeszcze z okresu wspólnej pracy partyjnej w komitecie obwodowym w Swierdłowsku. Zasadnicza rozbudowa administracji nastąpiła w 1993 г., w okresie ostrego konfliktu politycznego z Radą Najwyższą. W lutym 1993 r. nowym szefem administracji został Siergiej Fiłatow, „demokratyczny" pierwszy zastępca Przewodniczącego Rady Najwyższej. W ślad za tym nastąpił masowy napływ deputowanych z frakcji demokratycznych na kierownicze stanowiska w strukturach prezydenckich. Zastępcami Fiłatowa byli Wiaczesław Wołków, lider frakcji „Demokratyczna Rosja" w Radzie Najwyższej oraz Andriej Wojkow, prawnik od lat współpracujący z Siergiejem Szachrajem. Wołków nadzorował centrum operatywnej informacji, kierowane przez Andrieja Remizcwa oraz zarząd kontroli, do którego zadan należała inspekcja pracy szefów lokalnych administracji. Szefem tego zarządu był od marca 1992 r. Jurij Bołdyriew, popularny polityk demokratyczny z Petersburga. Dążył on do odpolitycznienia instytucji przedstawicieli prezydenta i został odwołany w marcu 1993 r. Nieoficjalnie podawano, że polecił on wyłączyć sieć komputerową aparatu Bv,rbulisa, co utrudniło „pracę z deputowanymi" w trakcie obrad VII Zjazcłu Deputowanych. Dymisia nastąpiła w przededniu kolejnego zjazc}U/ aby uniknąć podobnych sytuacji. Nowym szefem zarządu kontroli został Aleksiej Iljuszenko, śred- 22 Por. R. Kapelusznikow: Sistieina wlasti, (w:) J. Pappe, A. Zudin (red.): Naputikswobodie. Ekonomika ipolitika Rossikkoncu 1992,Moskwa 1992, s.27. 454 Rozgrabione imperium niej rangi urzędnik w prokuraturze generalnej. Wziął on aktywny udział w „walce z korupcją", czyli w kampanii politycznej dyskredytacji Aleksandra Ruckoja. Jego zastępcą był Wildan Uzbekow. Po pewnym czasie Iljuszenko został p.o. prokuratora generalnego, a Uzbekow — zastępcą prokuratora generalnego. Iljuszenko i Uzbekow byli powiązani z firmą „Balkar-Trading", dużym eksporterem ropy naftowej. Szef firmy Piotr Janczew był zięciem Uzbekowa. W 1995 r. Iljuszenko został aresztowany w związku ze śledztwem w sprawie „Balkar-Trading". Firma ta ściśle powiązana była z zarządem gospodarczym administracji i wchodziła w skład rozległej grupy finansowej, kontrolowanej przez szefa tego zarządu Pawła Borodina, szefa ochrony Aleksandra Korżakowa i wicepremiera Olega Soskowca. W orbicie wpływów tej grupy znalazło się wiele niezwykle dochodowych dziedzin gospodarki, np. eksport złota. Zarząd gospodarczy odegrał także istotną rolę w konflikcie politycznym z Radą Najwyższą, gdyż przeciągał na stronę prezydenta poszczególnych deputowanych. W uznaniu zasług w listopadzie 1993 r. został on przekształcony w zarząd interesami prezydenta. Po dymisji Bołdyriewa część uprawnień zarządu kontroli została przekazana do nowego zarządu pracy z terytoriami, przedstawicielami Prezydenta i kontaktów z Radą Najwyższą. W szczególności zarząd ten nadzorował pracę przedstawicieli prezydenta w regionach. Jego szefem został Giennadij Wierietnikow, przedstawiciel prezydenta w obwodzie moskiewskim i deputowany z „Koalicji Reform". Wojkow nadzorował zarząd prawny administracji oraz zarząd zasobów informacyjnych, kierowany przez Wasilija Kuprijanowskie-go. Ten ostatni uważany był za „człowieka Burbulisa", zapewne dlatego, że to właśnie sekretarz stanu forsował ideę stworzenia w administracji sieci informatycznej, niezależnej od służb specjalnych. Struktura ta została zlikwidowana w lutym 1994 г., а jej funkcje przejął zarząd zasobów informacyjnych organów władzy państwowej FAPSI. Już na początku 1995 r. w administracji ponownie powstał zarząd informatyzacji i dokumentacji, ale kierowany przez oficera FAPSI Wiktora Lew-czenkę. Zmiany te były zarówno rezultatem ewolucji politycznej „otoczenia" prezydenta jak i rywalizacji o wpływy pomiędzy Administracją a służbami specjalnymi. W administracji znacznie przebudowany został pion analitycz-no-informacyjny. W miejsce jednego centrum analityczno-informacyj-nego, kierowanego przez profesora filozofii Anatolija Rakitowa, utworzono trzy ośrodki analityczne. Rakitow został szefem ośrodka anali- IV. Upadek republiki sierpniowej 455 tycznego ds. polityki ogólnej, a jego zastępcą ekonomista Aleksandr Liwszyc. Deputowany Piotr Filippow był szefem ośrodka analitycznego ds. polityki społeczno-ekonomicznej. W skład tego ośrodka weszła także grupa ekspertów gospodarczych Igora Nity. Profesor Nikołaj Małyszew, wicepremier Rosji w latach 1990-91, stanął na czele ośrodka analitycznego ds. specjalnych programów prezydenckich. W czerwcu 1993 r. nadzór nad pionem analitycznym przejął pierwszy zastępca szefa Administracji Siergiej Krasawczenko, zwolniony ze stanowiska przewodniczącego komitetu reformy gospodarczej w Radzie Najwyższej. W lutym została także utworzona Rada Prezydencka, będąca organem doradczym Borysa Jelcyna. Zasadnicza jej rola polegała na tym, ze stanowiła ona szeroką reprezentację środowisk inteligenckich, popierających prezydenta w konflikcie z Radą Najwyższą. Koordynatorem rady był biolog i ekolog profesor Aleksiej Jabłokow. Latem 1993 r. przy Radzie Prezydenckiej powstały stałe grupy analityczne ds. polityki regionalnej i gospodarczej. Sprawami regionalnymi zajmowali się geograf Leonid Smirniagin i socjolog Emil Pain, dyrektor Centrum Studiów Etnicznych, Politycznych i Regionalnych, a sprawami gospodarczymi profesor Władimir Tichonow. W tym samym czasie powstała stała grupa robocza Administracji, obejmująca Siergieja Karaganowa, Andranika Migraniana, Emila Paina, Georgija Satarowa, Leonida Smirniagina i Dmitrija Wołkogonowa. Koordynatorem grupy był pierwszy zastępca szefa Administracji Krasawczenko.23 W grudniu 1992 r. Giennadij Burbulis został odwołany ze stanowiska kierownika grupy doradców. W ślad za tą decyzją nastąpiło ograniczenie funkcji i aparatu doradców. Generalnie rzecz biorąc stanowisko doradcy w dużym stopniu posiadało znaczenie tytularne. Doradca ds. politycznych Siergiej Stankiewicz w ogóle nie uczestniczył w tym czasie w pracach zespołów przygotowujących taktykę polityczną prezydenta. Odrębny pion w administracji stanowiła służba asystentów prezydenta. Jej skład w połowie 1993 r. wyglądał w sposób następujący. Pierwszym asystentem był Wiktor Iliuszyn, współpracujący z Jelcynem jeszcze od 1977 r. Równie blisko związany z Jelcynem, od czasów jego „zsyłki" w 1987 r. był Lew Suchanów, wykonujący różne polityczne polecenia szefa. Za kontakty z regionami odpowiadał Anatolij Ko-rabielszczikow. Wywierał on także pewien wpływ na politykę gospo- Ł1 Por. J. Zagorodnaja: Ekspiertnyje centry Rossii (politika, ekonomika, obszczesłwo), „Sprawocznik", Moskwa 1996, s. 7-11. 456 Rozgrabione imperium darczą prezydenta. Wieloletni pracownik dyplomacji Dmitrij Riurikow był asystentem prezydenta do spraw międzynarodowych. Pisarz oraz były pracownik sekretariatu UNESCO Wiaczesław Kostikow był rzecznikiem prasowym prezydenta. Specyficzną rolę odgrywali Ludmiła Pichoja i Aleksandr Iljin, oficjalnie będący autorami przemówień prezydenta. Faktycznie posiadali rozległe nieformalne kontakty w elicie politycznej. Wieloletnim współpracownikiem prezydenta był także szef jego kancelarii — Walerij Siemienczenko. W czerwcu 1993 r. nowym asystentem prezydenta został Jurij Baturin, znany prawnik i politolog. Był on kiedyś współautorem liberalnej ustawy o prasie i współpracownikiem aparatu Gorbaczowa. Podjęcie przez niego pracy w administracji zapoczątkowało proces przechodzenia na stronę Jelcyna wielu wybitnych prawników i politologów, wcześniej doradców Gorbaczowa. Zasadnicze znaczenie struktur analitycznych i eksperckich w administracji polegało na przygotowaniu różnych wariantów rozwiązania konfliktu z Radą Najwyższą. Bardzo często wskazuje się na doradców Jelcyna jako na tych ludzi, którzy „wymyślili" koncepcję reformy konstytucyjnej i jej konkretną formę, czyli dekret nr 1400 z 21 września 1993 r. Jednakże wiadomo, że podobne plany rozważane były w otoczeniu prezydenta co najmniej od lutego 1993 г., jeśli nie wcześniej, nawet od wiosny 1992 r. Najprawdopodobniej, w różnych swoich wersjach, dekret ten istniał na długo przed wrześniem 1993 r. Trwała systematyczna praca nad ogólnymi koncepcjami zmiany ustroju politycznego, jak i nad konkretnymi taktycznymi rozwiązaniami. Dla większości ekspertów było oczywiste, że nie można pogodzić władzy sowieckiej z prezydenckim systemem rządów, na dodatek w warunkach głębokiego kryzysu gospodarczego. W tym oczywiście sensie można mówić o kryzysie politycznym „zaprogramowanym" przez ekspertów. Na pewno konkretna decyzja polityczna o wprowadzeniu w życie dekretu o reformie konstytucyjnej nie należała do ekspertów.24 22 września 1993 г., а więc nazajutrz po ogłoszeniu dekretu 1400, została w Administracji Prezydenta utworzona grupa robocza dla operatywnego wsparcia analitycznego reformy konstytucyjnej. Początkowo grupę tworzyli Pain, Satarow i Smirniagin, a następnie dołączyli do niej Burbulis, Migranian, Eduard Dnieprów, Michaił Fiedotow i Aleksandr Jakowlew. Grupa opracowała rekomendacje dla negocjacji z przedstawicielami Rady Najwyższej, oceny kolejnych „wariantów ze- 24 Por. M. Miejier: Analiticzeskije centry iv sistiemie rossijskoj diemokratii, Priediely własti" 1994, nr 1, s. 92-93. IV. Upadek republiki sierpniowej 457 rowych" i założenia polityki wobec regionów. W październiku 1993 r. grupa robocza, w rozszerzonym składzie, przekształciła się w stały organ Administracji Prezydenta. W toku przygotowań do referendum prezydent powołał do życia Federalne Centrum Informacyjne. Na mocy dekretu prezydenckiego centrum miało bezpośrednio kierować Federalną Służbą Telewizyjną i centrum prasowym rządu, „koordynować i kierować" Informacyjną Agencją Telegraficzną Rosji i Rosyjską Państwową Kompanią Telewizyjną „Ostankino". Szefem centrum został Michaił Połtoranin, a jego zastępcą deputowany Siergiej Juszenkow. Jednocześnie kierownictwo pierwszego kanału telewizyjnego przejął inny deputowany Wiaczesław Bragin, były przewodniczący komitetu środków masowego przekazu w Radzie Najwyższej. Jego zastępcą został jeden z liderów „Demokratycznej Rosji" Kiriłł Ignatjew, odpowiedzialny za spraw/ kadrowe i wypracowanie nowego modelu ekonomicznego kompanii „Ostankino". W ten sposób prezydentowi podporządkowane zostały także wszystkie kanały telewizyjne i część prasy. IX Zjazd Deputowanych Ludowych w marcu 1993 r. uznał, że Federalne Centrum Informacyjne powinno być zlikwidowane. Prawomocność tej decyzji potwierdził Sąd Konstytucyjny w maju tego roku, ale już po referendum. Połtoraninowi zarzucano, że zamierzał przekształcić centrum w holding, władający kontrolnymi pakietami akcji swoich pododdziałów. Centrum informacyjnemu przekazano także we władanie nieruchomości w Moskwie i rosyjski dom nauki i kultury w Berlinie. Obiekty te stały się przedmiotem konfliktu z wicepremierem Aleksandrem Szochinem, który chciał je przejąć na rzecz, kierowanej przez niego, Rosyjskiej Agencji Współpracy Międzynarodowej. Na dodatek w domu w Berlinie miały swoją siedzibę firmy związane z fundacją „Odrodzenie", a przez nią z wiceprezydentem Ruckojem. Jak w wielu innych wypadkach poważny konflikt polityczny był zakorzeniony w doraźnych interesach materialnych. Wiosną rozgorzała w Rosji kampania walki z korupcją, która była wstępem do ostatecznego rozstrzygnięcia konfliktu pomiędzy Radą Najwyższą a prezydentem. Połtoranin, który organizował proprezy-dencki „blok sił reformatorskich", był głównym obiektem ataków. W efekcie Połtoranin nie zrealizował projektu utworzenia holdingu, natomiast „Ostankino" już we wrześniu 1993 r. zaczęto przekształcać w spółkę akcyjną. 458 Rozgrabione imperium 2. KRYZYS KONSTYTUCYJNY „Zjazd zwycięzców" Najistotniejszym elementem kompromisu, zawartego w grudniu 1992 r. pomiędzy Borysem Jelcynem a Rusłanem Chasbułatowem, była zgoda na referendum. 17 stycznia 1993 r. Rada Najwyższa podjęła decyzję o przeprowadzeniu głosowania powszechnego w sprawie najważniejszych postanowień nowej konstytucji w dniu 11 kwietnia 1993 r. Szybko jednakże stało się jasne, że rząd poświęci politykę finansową dla interesów politycznych prezydenta. Czynnik ten właściwie przesądzał o porażce Rady Najwyższej. Dlatego też przeciwnikom prezydenta nie pozostawało nic innego jak spróbować anulować referendum. Pod koniec stycznia grupa szefów lokalnych administracji i przewodniczących sowietów obwodowych wystąpiła z inicjatywą odwołania referendum i zwołania VIII Nadzwyczajnego Zjazdu Deputowanych Ludowych. Niebawem stanowisko to poparł Chasbułatow. Również rada prezydentów republik wypowiedziała się przeciwko referendum. Chociaż prezydent Jakucji Michaił Nikołajew poparł w imieniu wszystkich szefów republik koncepcję ustroju prezydenckiego. W odpowiedzi wicepremier Siergiej Szachraj wystąpił z propozycją zawarcia porozumienia konstytucyjnego pomiędzy Jelcynem a Chasbułatowem. Proponował on, aby Rada Najwyższa zrezygnowała z przejmowania funkcji władzy wykonawczej i dalszego rozszerzania uprawnień rządu. Najważniejszym elementem porozumienia miało być anulowanie 104 artykułu konstytucji, który proklamował wszechwładzę zjazdu deputowanych ludowych. Istnienie tego artykułu uniemożliwiało jakiekolwiek cywilizowane rozdzielenie władzy. Jednocześnie deputowani powinni zrezygnować z przyjmowania nowej konstytucji. W tym celu należało wybrać parlament albo zwołać zgromadzenie konstytucyjne. Porozumienie mieli podpisać prezydent i przewodniczący Rady Najwyższej, a następnie miało ono przybrać postać ustawy konstytucyjnej, uchwalonej przez zjazd deputowanych. W wypadku naruszenia tej ustawy Sąd Konstytucyjny miał prawo ogłoszenia przedterminowych wyborów prezydenta lub deputowanych. Plan Szachraja obnażał uzurpację władzy, której dopuścił się Chasbułatow. Występował on w roli przywódcy narodu i obrońcy demokra- IV. Upadek republiki sierpniowej 459 cji tylko na tej podstawie, że przewodniczył obradom zjazdów deputowanych ludowych. Zjazd zaś zgodnie z sowiecką konstytucją był „najwyższym organem władzy państwowej". Chasbułatow więc, jako pełnomocny przedstawiciel najwyższej władzy państwowej uzurpował sobie status równy prezydentowi albo nawet od niego wyższy. Cała strategia miała za podstawę oczywisty blef. Chasbułatow jednakże liczył na to, że Jelcyn jest poważnie chory i wystarczy tylko utrzymać w karbach deputowanych, aby zająć jego miejsce. Podstawą żelaznej dyscypliny był paniczny strach deputowanych przed ponownymi wyborami. Było oczywiste, że wybory parlamentu, a nie deputowanych ludowych, przyniosą inne wyniki niż w 1990 r. i większość deputowanych nie zostanie po prostu wybrana. Szachraj, proponując zawarcie porozumienia z przewodniczącym Rady Najwyższej chciał sprowokować deputowanych do buntu przeciwko Chasbułatowowi. Liczył on na to, że „deputowani pogrzebią porozumienie i pójdą swoją drogą". Przekształcić zjazd deputowanych w wiec polityczny, który podejmuje nieprzemyślane działania, nie było trudno. Propozycja samoograniczenia uprawnień deputowanych musiała wywołać ich gwałtowną reakcję. Taktyka strony prezydenckiej przed zjazdem obliczona była właśnie na prowokowanie gniewu deputowanych. Prezydent na spotkaniu z ruchem „Demokratyczny Wybór" mówił: „Ja nie składałem przysięgi na tę Konstytucję z poprawkami szóstego i siódmego zjazdów. Nastąpiła wszechwładza Sowietów".25 Publicysta Wiktor Bondariew pisał, że „rosyjski sowdep znajduje się w stanie skrajnego zwyrodnienia".26 Prawnik Jurij Fieofanow dowodził zaś, że w Rosji istnieje „samodieriawie o tysiącu głów i wszystkie chcą przywdziać koronę".27 VIII Zjazd Deputowanych Ludowych rozpoczął swoje obrady 10 marca 1993 r. Układ sił wśród deputowanych był wyjątkowo niekorzystny dla prezydenta. Komunistyczny blok „Jedność Rosyjska" (frakcje: „Związek Agrarny", „Komuniści Rosji", „Ojcowizna", „Rosja") liczył 330 deputowanych. Zbliżone pozycje zajmowała frakcja „Ojczyzna" z 57 deputowanymi. 158 deputowanych wchodziło w skład bloku „Sił Konstruktywnych" („Zmiana — Nowa Polityka", „Związek 25Priezidient gotów к rieszytielnym diejstwijam, jeśli parlamient pwdołżyt konfrontncyonnuju liniju, „Niezawisimaja gazieta" 3. 03. 1993. 26 W. Bondariew: Zyzri iiisjezd? Wetom smysł rifierienduma, „Kurant}'" 22.01.1993. 27 J. Fieofanow: Ot 10diekabria czerez 11 aprela...Kuda? „bwiestija" 9.(33.1993. 460 Rozgrabione imperium Przemysłowy", „Związek Robotniczy"), związanego z lobby przemysłowym. W skład bloku „Centrum Demokratyczne" („Centrum Lewicowe", „Wolna Rosja", „Suwerenność i Równość") wchodziło 167 deputowanych. Poza blokami znajdowały się trzy frakcje, najbardziej zbliżone do prezydenta — „Demokratyczna Rosja", „Radykalni Demokraci", „Porozumienie na Rzecz Postępu", liczące razem 152 deputowanych. Tak więc Rusłan Chasbulatow mógł liczyć na zdecydowane poparcie ponad połowy deputowanych, gdy tymczasem poparcie dla Borysa Jelcyna było znacznie słabsze. W tej sytuacji celem Chasbułatowa było anulowanie referendum i przeprowadzenie kolejnych poprawek do konstytucji, ograniczających władzę prezydenta. W wypadku sprzeciwu groził przeprowadzeniem na zjeździe procedury odwołania prezydenta. Taktyka Jelcyna jak zwykle polegała na kombinacji ustępstw i gróźb. Jako podstawę kompromisu zaproponował on wspólne oświadczenie, przyjęte w przededniu zjazdu przez Radę Szefów Republik Federacji Rosyjskiej. Oświadczenie to przewidywało, że podstawą nowej konstytucji powinna być ustawa o prezydencie FR z 1991 r. oraz Układ Federacyjny z 1992 r. Ta kompromisowa taktyka oparta była na propozycjach kilku doradców prezydenta, w tym m.in. Jewgienija Ambarcumowa, przewodniczącego komitetu spraw międzynarodowych w Radzie Najwyższej i politologa Andranika Migraniana. Kompromisowa taktyka prezydenta zakończyła się całkowitym fiaskiem. Zjazd przyjął uchwałę anulującą porozumienie z 14 grudnia 1992 r. Oznaczało to odwołanie referendum oraz wprowadzenie w życie wszystkich poprawek do konstytucji, przyjętych przez poprzedni zjazd, a zawieszonych na mocy porozumienia grudniowego. Silnie ograniczały one uprawnienia prezydenta oraz wprowadzały zasadę, że kadencja prezydenta wygasa automatycznie wraz z podjęciem przez niego decyzji o rozwiązaniu zjazdu. Rada Najwyższa uzyskała prawo zawieszania dekretów prezydenta bez czekania na orzeczenie Sądu Konstytucyjnego. Zjazd zgodził się na włączenie w skład rządu Banku Centralnego, Rosyjskiego Funduszu Własności Federalnej, Funduszu Emerytalnego i Państwowego Komitetu Statystyki przy zachowaniu ich podporządkowania Radzie Najwyższej. Uchwała zjazdu w istocie pogłębiała chaos konstytucyjny w Rosji. Anulowanie umowy z 14 grudnia Chasbulatow uzasadniał tym, że wtedy „bies wszystkich opętał". Oczywiście trudno jest uwierzyć, że bies wcielił się akurat w cherlawą postać profesora Zorkina, bo on to był autorem porozumienia. Jednakże metafizyczne eskapady Chasbu- IV. Upadek republiki sierpnioivej 461 łatowa miały głębszy sens polityczny. Doszedł on wtedy do wniosku, że instytucja zjazdu deputowanych ludowych wyrasta z glębm rosyjskiej tradycji. Zjazd jednoczy wszystkie warstwy społeczeństwa i wszystkie gałęzie władzy w mistycznej soborowej jedności. Zgodnie z tym do obowiązków zjazdu, zgodnie z art. 104 konstytucji, należy nie tylko troska o pomyślność cielesną obywateli, ale także i duchową, poprzez wyganianie biesa, chociażby i konstytucyjnego. Swoje pojmowanie ustroju politycznego Rosji wyłożył Rusłan Chasbulatow w artykule „Słowo o sowietach", opublikowanym na początku marca 1993 r. w komunistycznej gazecie „Prawda". W bajkowym stylu opowiadał on o tym, jak to niegdyś zbierali się na wiecach Słowianie, aby „kupami dumy dumać i radę trzymać". Natomiast współczesne sowiety „skupiły w sobie wiekowe doświadczenie ludowładz-twa". Chasbulatow uważał, że sowiety reprezentują drogie dla narodu tradycje i zwyczajowy styl życia. Dlatego też nie powinno się „małpować" Zachodu i należy „wybrać tradycyjne struktury władzy, zwieńczone Sowietem Ziem Rosyjskich, czyli zjazdem deputowanych ludowych".28 Oczywiście opublikowanie tego artykułu miało charakter taktyczny. Chasbulatow musiał zabiegać o poparcie komunistycznej większości deputowanych. Tym bardziej że w lutym 1993 r. rozpoczęła działalność Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej. Niemnie i jednak Chasbulatow wyraźnie deklarował, że całkowicie są mu obce zachodnie modele demokracji — nie tylko republika prezydencka, ale także republika parlamentarna, a wierny pozostaje jedynie sowieckiej formie rządów. Być może wiecowa demokracja z wszechrosyjskim sowietem na szczycie władzy ma swoje zalety, jednakże zakłada ona przynajmniej istnienie tradycyjnej wiejskiej wspólnoty. Nieprzypadkowo więc Chasbulatow wychwalał w swoim artykule „czarny podział", czyli egalitarny podział ziemi, wykluczający istnienie własności prywatnej. Oczywiście nie chciał on wskrzeszać wiejskiej wspólnoty i instytucji politycznych społeczeństwa tradycyjnego. Chodziło mu tylko o konsekwentne odrzucenie instytucji prezydenta. Ponieważ pojawienie się prezydentury w Rosji było związane z modernizacyjnym projektem politycznym, rezygnacja z tej instytucji musiała prowadzić do wychwalania tradycjonalizmu, soborności i sowieckości. Błąd Chasbułatowa polegał nie na tym, że w zurbanizowanym społeczeństwie rosyjskim nie było miejsca na demokrację wiecową. Problem kryl się w ambiwalencji samej rosyjskiej prezydentury, zawierającej w sobie zarówno ideę mo- Cyt. za M. Sokołów: Wielikij post s gienkrakmi, „Kommiersant" 1-7. 03.1993. 462 Rozgrabione imperium dernizacji społecznej, jak i autokratyczny model władzy patrona. Konflikt z sowietami wzmacniał w rosyjskiej prezydenturze właśnie ten jej zachowawczy element. Ważnym wydarzeniem zjazdu było wystąpienie premiera Wiktora Czernomyrdina. Rząd do tej pory nie uczestniczył w konflikcie i był raczej przedmiotem rywalizacji pomiędzy prezydentem a przewodniczącym RN. Tym razem premier całkowicie poparł prezydenta. Wywołało to niezwykle brutalną — nawet według standardów zjazdowych — reakcję Chasbułatowa. Był to zapewne jego strategiczny błąd. Gajdar i jego ministrowie nie wiedzieli, jak reagować na chamstwo profesora. Czernomyrdin, jako wieloletni członek Komitetu Centralnego, nie był jednakże przyzwyczajony do tolerowania podobnych aktów nomenklaturowej niesubordynacji. Zemścił się okrutnie na Chasbułatowie „wykurzając" go kilka miesięcy później z gabinetu w Domu Sowietów. „Zjazd zwycięzców" stworzył radykalnie nową sytuację. Z jednej strony barykady znajdowała się władza wykonawcza bez praw, ale za to z obowiązkami, z drugiej zaś strony dwa organy kolegialne — Rada Najwyższa i Sąd Konstytucyjny, posiadające szerokie uprawnienia, praktycznie nieodwoływalne i za nic nie ponoszące odpowiedzialności. W tej sytuacji władza wykonawcza musiała działać metodą jawnego uzurpowania sobie praw, a zjednoczona władza ustawodawczo-sądownicza metodą formalnego rozszerzania swoich prerogatyw. Te formalne prawa coraz mniejszy miały wpływ na rzeczywistość: i coraz częściej były ignorowane. W efekcie rozszerzał się rozdźwięk pomiędzy konstytucją a rzeczywistością. Jednocześnie Prezydent i rząd nie byli gotowi do dokonania przewrotu, czyli do logicznego zakończenia procesu uzurpacji praw. Rada Najwyższa nie była natomiast w stanie przywrócić władzy sowieckiej, gdyż nie istniała już jej podstawa, czyli system administracyjnego kierowania gospodarką. Gdy w polityce trwał proces „miękkiego wchodzenia w państwowość" w gospodarce od dawna przebiegała „terapia szokowa". Skutkiem przedłużania się tej jawnej sprzeczności pomiędzy stopniem zaawansowania przemian w gospodarce i w polityce, mogło być rzeczywiście obniżenie poziomu efektywności władzy państwowej clo takiego stopnia, że władze regionalne byłyby zmuszone do wzięcia na siebie całej odpowiedzialności za przetrwanie Rosji. Migranian, który doradzał w tym czasie prezydentowi, zmuszony był przyznać, że w rezultacie zjazdu nastąpiło ogólne osłabienie władzy federalnej oraz wzmocnienie roli regionów.29 29 Por. Priezidient sam dołżen pojti na dosrocznyje wsieobszczije wybory. Wyzuiad z A. Migranianem, „Niezawisimaja gazieta" 16. 03.1996. IV. Upadek republiki sierpniowej 463 W otoczeniu Jelcyna rozważano różne warianty postępowania w tej sytuacji. Najsilniejszym argumentem była możliwość bezpośredniego odwołania się do społeczeństwa. Dlatego też wszystkie warianty zakładały przeprowadzenie powszechnego głosowania nad zaufaniem do prezydenta. Niewątpliwie najważniejszym rezultatem zjazdu był ponowny wzrost popularności prezydenta. Z badań Instytutu Socjologii Parlamentaryzmu, systematycznie prowadzonych w Moskwie, wynika, że wskaźnik popularności Jelcyna, który w połowie lutego wynosił 30 proc, wzrósł do 36 proc. 11 marca i aż 63 proc. 25 marca. Na początku kwietnia ponownie obniżył się do 49 proc. Jednocześnie» wskaźnik popularności Chasbułatowa wahał się w tym czasie w granicach 6-10 proc. Brak zaufania do zjazdu wyrażało 66 proc. badanych mieszkańców Moskwy, a do Rady Najwyższej 56 proc. Na tej podstawie większość członków Rady Prezydenckiej namawiała Jelcyna do podjęcia bardziej zdecydowanych działań i przeprowadzenia referendum lub tylko sondażowego głosowania, sprawdzającego stan poparcia społecznego. W sytuacji politycznego pata, w którym znalazła się Rosja, Jelcyn miał do wyboru trzy metody postępowania — wariant „suworowski", przewidujący natychmiastowe natarcie, wariant „kutuzowski", zakładający oczekiwanie, aż uczestnicy zjazdu zwycięzców wzajemnie się wykończą oraz wariant „manewrowy". Ten ostatni polegał na tym, aby nieoczekiwanie zmienić zasady gry. Prezydent wybrał wariant kombinowany „suworowsko-manewrowy". Wieczorem w sobotę 20 marca 1993 r. Jelcyn wystąpił w telewizji z orędziem do narodu i oświadczył, że podpisał dekret „O specjalnym trybie kierowania państwem do czasu przezwyciężenia kryzysu władzy". Deputowani nie mieli prawa uchylania dekretów prezydenta, a najważniejszym dekretem, którego deputowani nie mogli anulować, był właśnie dekret „O specjalnym trybie kierowania". W istocie dekret przywracał te punkty konstytucji, które zostały zmienione uchwałą ósmego zjazdu. Jednocześnie prezydent gwarantował zachowanie przez deputowanych swoich mandatów. Dekret zapowiadał przeprowadzenie 25 kwietnia referendum nad zaufaniem do prezydenta. Przyjęcie dekretu doprowadziło do ostatecznego rozłamu koalicji sierpniowej. W przeddzień ogłoszenia dekretu odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa, która zaakceptowała jego projekt. Dopiero potem dwaj jej członkowie — wiceprezydent Aleksander Ruckoj i sekretarz Rad}- Bezpieczeństwa Jurij Skoków wypowiedzieli się przeciwko podpisaniu dekretu „O specjalnym trybie". Rząd poparł ten dekret, a sprzeciwił mu sie jedynie minister sprawiedliwości Nikołaj Fiodorów. Również prokurator generalny Walentyn Stiepankow ocenił, że dekret narusza zasady konstytucji. 464 Rozgrabione imperium Również przewodniczący Sądu Konstytucyjnego, Walerij Zorkin, natychmiast po wystąpieniu telewizyjnym Jelcyna, oświadczył, że dekret narusza konstytucję, mimo że najprawdopodobniej uczestniczył w końcowej fazie przygotowania dekretu i w ostatniej chwili przeskoczył do drugiego obozu politycznego. Tak był tym aktem przejęty, że występując publicznie wyglądał strasznie — cały spocony, włosy stojące dęba. Bezpośrednie zaangażowanie się przewodniczącego Sądu Konstytucyjnego w konflikt polityczny powodowało, że spór nie mógł być już rozstrzygnięty w sposób legalny. Nie istniał arbitraż sądowy. Istota problemu polegała na tym, że konstytucja nie przewidywała sposobu rozwiązania konfliktu władz, który pojawił się w Rosji. Porozumienie z 14 grudnia 1992 r. stanowiło próbę ujęcia tego konfliktu w ramy prawne. Zawarte wówczas porozumienie uznać można za formę „małej konstytucji", która na czas przejściowy regulowała stosunki pomiędzy władzami. Rychło się jednakże okazało, że konstrukcje konstytucyjne nie są w Rosji niczym innym jak przenośnymi dekoracjami, które można składać i rozkładać w dowolnym momencie. Kompromis konstytucyjny zawarty został dzięki pośrednictwu przewodniczącego Sądu Konstytucyjnego Zorkina. Wystąpił on w tym wypadku w roli arbitra i gwaranta w czysto politycznym konflikcie. Z trudem można było to uzasadnić nadzwyczajnymi okolicznościami sytuacji. „Mała konstytucja" przewidywała moratorium na działalność prezydenta i Rady Najwyższej, a jednocześnie ustanawiała nadzwyczajne uprawnienia arbitra. W istocie Sąd Konstytucyjny stawał się najwyższym suwerenem, mogącym dyktować swoją wolę Jelcynowi i Chasbułatowowi. Ta niestabilna konstrukcja miała sens tak długo, jak długo arbiter gotów był przestrzegać warunków własnego arbitrażu. Już 27 stycznia Zorkin oświadczył, że należy zrezygnować z referendum i „pozwolić obu władzom pracować pod czujnym okiem narodu" i tym samym złamał porozumienie, którego był gwarantem. Na dziewiątym zjeździe po prostu oświadczył, że polityczna celowość jest ważniejsza niż litera prawa. Dalej zaczął snuć rozważania o „euroazjatyckiej istocie Rosji" oraz o tym, że Sąd Konstytucyjny „akumuluje opinię społeczną". Polityczna celowość, euroazjatyzm i „akumulacja opinii społecznej" miały być kryteriami orzekania o konstytucyjności aktów normatywnych. Pełna kapitulacja Sądu Konstytucyjnego przed politycznymi interesami była bodajże największą porażką rosyjskiej demokracji. Raport amerykańskiego komitetu adwokatów na rzecz praw człowieka przyznaje, że polityczne zaangażowanie sędziów negatywnie wpłynęło na IV. Upadek republiki sierpniowej 465 pracę sądu. Ustawa o Sądzie Konstytucyjnym wyraźnie mówiła, że sprawy polityczne nie podlegają jego jurysdykcji. Gdy tymczasem większość orzeczeń Sądu Konstytucyjnego dotyczyła właśnie kwestii rozdzielenia władzy, i to w sytuacji, gdy stara sowiecka konstytucja, kilkakrotnie poprawiana, zawierała masę sprzeczności i była wewnętrznie niespójna.30 Natychmiast po wystąpieniu Jelcyna w nocy zebrało sie Prezydium Rady Najwyższej z udziałem Ruckoja i Zorkina. Po północy w telewizji wystąpili Ruckoj, Zorkin, Stiepankow i Jurij Woronin, zastępca przewodniczącego Rady Najwyższej, gdyż Chasbułatow znajdował się wtedy zagranicą. 21 marca zebrała się Rada Najwyższa, która postanowiła zwołać kolejny nadzwyczajny zjazd deputowanych. Dzień później Sąd Konstytucyjny przyjął postanowienie, zgodnie z którym dekret prezydenta — nie opublikowany zresztą w formie urzędowej — został uznany za niezgodny z konstytucją. Sąd orzekał w tym wypadku nie na podstawie dokumentów, a na podstawie telewizyjnego wystąpienia prezydenta. Trzech sędziów zgłosiło zdanie odrębne, a dziewięciu poparło postanowienie. Jelcyn ustąpił i 23 marca opublikował nowy dekret „O działalności organów wykonawczych do czasu przezwyciężenia kryzysu władzy". Dekret zarządzał przeprowadzenie 25 kwietnia referendum jednocześnie nad zaufaniem do prezydenta, zasadami nowej konstytucji i projektem ustawy o wyborach parlamentu. Dekret stanowił, że uchwały Rady Najwyższej, anulujące dekrety prezydenta bez odpowiedniego postanowienia Sądu Konstytucyjnego, nie mają mocy prawnej. W istocie w łagodniejszej formie Jelcyn powtarzał treść poprzedniego dekretu. Odrzucał poprawki do konstytucji przyjęte przez VIII Zjazd i jednocześnie forsował przeprowadzenie referendum.31 Jednocześnie Jelcyn przeprowadził zmiany w rządzie. Odwołani zostali ministrowie gospodarki i finansów — Andriej Nieczajew i Wasilij Barczuk. Ministrem finansów został wicepremier Borys Fiodorów, a stanowiska ministra gospodarki i wicepremiera kilka dni później zajął Oleg Łobow. Obaj byli zwolennikami różnych koncepcji polityki gospodarczej, ale pozostawali lojalni wobec Jelcyna. Był to ważny sygnał, że polityka gospodarcza zostanie podporządkowana sprawie 30 Por. Miechanizmy zaszczyty praw czebwieka w Rossii, Moskwa 1996, s. 15-16. W sprawie politycznych poglądów W. Zorkina: por. W. Zorkin, A. Pro-chanow: Rekom/ rodiny, „Dien"' 1-7.08.1993. 31 Tekst dekretu „Rossijskaja gazieta" 25. 03. 1993. 466 Rozgrabione imperium referendum. Podał się do dymisji minister sprawiedliwości Nikołaj Fiodorów. Jego miejsce zajął później Jurij Kałmykow. Fiodorów ustąpił na znak protestu nie tyle wobec dekretu z 20 marca, ile wobec posłania Prezydenta do Rady Najwyższej „O konstytucyjności".32 Prezydent, wskazywał w swoim posłaniu na wewnętrzne sprzeczności konstytucji i dochodził do wniosku o „niekonstytucyjności Konstytucji" i niemożności w związku z tym rozstrzygania o konstytucyjności konkretnych aktów prawnych. Niewątpliwie Konstytucja była wewnętrznie sprzeczna. Zawierała np. zasadę podziału władz i jednocześnie zjazd deputowanych wyposażała we władzę nieograniczoną. Prezydent był uznawany za zwierzchnika władzy wykonawczej, a jednocześnie szereg uprawnień wykonawczych posiadała Rada Najwyższa. Wyprowadzenie jednakże z faktu wewnętrznej sprzeczności Konstytucji, zasady „niekonstytucyjności Konstytucji" otwierało drogę do powszechnego łamania prawa, przynajmniej do czasu przyjęcia nowej konstytucji. Jelcyn twierdził w swoim posłaniu, że prawomocność władzy może być w Rosji przywrócona tylko w drodze głosowania powszechnego. Oczywiście referendum konstytucyjne i wybory parlamentu mogły doraźnie zażegnać kryzys konstytucyjny, nie mogły jednakże stworzyć podstaw prawomocności władzy. Jelcyna można zrozumieć. Jeśli deputowani działali zgodnie z zasadą, że reguły gry zmieniane są na każdym zjeździe, prezydentowi nie pozostawało nic innego jak postępować w identyczny sposób. Mi-granian proponował przeprowadzić przedterminowe wybory prezydenta. Inni doradcy sugerowali wprowadzenie bezpośrednich rządów prezydenckich. Jelcyn połączył obie koncepcje w jedno. Oczywiście rządy prezydenckie lepiej wprowadzać po wygranych wyborach lub plebiscycie. Prezydent, wychodząc z założenia, że zwycięstwo w przyszłym referendum jest już pewne, ogłosił swoją dyktaturę, ale w formie dosyć miękkiej. Na spotkaniu inteligencji twórczej z Wiaczesławem Kostikowem padały wezwania, aby Jelcyn wziął przykład z Pmocheta i uwięził politycznych oponentów. Za wzór podawano także generała Jaruzelskiego. Szkopuł w tych wszystkich pomysłach polegał na tym, że władza państwowa w Rosji była wyjątkowo słaba i wszelka próba przeprowadzenia chirurgicznej operacji musiała przekształcić się w bezładną szarpaninę i długotrwały stan dwuwładzy. IX Zjazd Deputowanych Ludowych rozpoczął się 26 marca i przebiegał w gorącej atmosferze. Cały czas pod ścianami Kremla odbywały 12 Tekst posłania „Rossijskaja gazieta" 26. 03. 1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 467 się manifestacje zwolenników i przeciwników prezydenta. Początkowo deputowani odrzucili włączenie do porządku obrad punktu o odwołaniu prezydenta i pracowali nad różnymi wersjami postanowienia „O pilnych krokach w sprawie zachowania ustroju konstytucyjnego". Zor-kin wypowiedział się za ograniczeniem uprawnień Rady Najwyższej, zgodnie z konstytucyjną zasadą podziału władzy. Niespodziewanie 27 marca wieczorem na zjeździe pojawił się Jelcyn, sprawiał wrażenie nie w pełni kontrolującego własne zachowanie. Szybko opuścił Kreml i przez Plac Czerwony udał się pieszo na ulicę Twerską. Towarzyszyły mu liczne objawy sympatii ze strony zwolenników i zwykłych przechodniów. Następnego dnia przed południem w niedzielę odbyła się manifestacja stronników Jelcyna. Wrogo nastawiony do ruchu demokratycznego historyk Roj Miedwiediew pisze, że w demonstracji wzięło udział co najmniej 100 tys. osób.M Występowali Jelena Bonner, Jegor Gajdar i batiuszka Gleb Jakunin. Na wiecu pojawił się Jelcyn w towarzystwie ministra bezpieczeństwa Barannikowa. O nastrojach demonstrantów najlepiej świadczyły transparenty — „Naród domaga się aresztowania Stiepankowa, Zorkina, Chasbułatowa, Ruckoja!", „Lepiej jeden normalny dyktator niż 475 debili!". Niesiono kukłę Chasbułatowa, upozo-waną na figurę Stalina. Równocześnie na Placu Maneżowym odbywał się wiec zwolenników zjazdu. Przemawiali Oleg Szenin, sekretarz generalny Związku Partii Komunistycznych i Aleksandr Sterligow, przewodniczący Ruskiego Soboru Narodowego. Jednakże nie demonstracje detonowały sytuację na zjeździe. Rano Chasbułatow zaproponował przyjęcie oświadczenia, uzgodnionego z prezydentem i premierem. Istota tego porozumienia sprowadzała się do przeprowadzenia 21 listopada 1993 r. przedterminowych wyborów prezydenta i parlamentu. Jednocześnie deputowani i prezydent mieli zachować swoje przywileje materialne do końca ustawowej kadencji. W oświadczeniu nie było mowy o referendum. Deputowani podnieśli bunt przeciwko Chasbułatowowi, który od dawna starała się sprowokować strona prezydencka. Siergiej Baburin, Władimir Isakow i Iwan Rybkin zaproponowali jednoczesne przegłosowanie dwóch wniosków — o odwołaniu prezydenta i o odwołaniu przewodniczącego RN. „Wystarczy lizać zakurzone trzewiki wodzów" — grzmiał z trybuny lider komunistów Rybkin. Do odwołania prezydenta konieczna była większość 3/4, czyli 780 głosów. Za odwołaniem Jelcyna głosowało 617 deputowanych, a przeciwko 268. Wniosek upadł. 33 Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm iv Rossii? Moskwa 1998, s. 133. 468 Rozgrabione imperium Odmienne były wyniki głosowania w sprawie odwołania Chas-bułatowa. Za wnioskiem padło 339 głosów, gdy konieczne było zebranie 517 głosów. Radykalna opozycja zgłosiła ten wniosek nie po to, żeby odwoływać Chasbułatowa, lecz żeby mu przypomnieć, kto ma większość na zjeździe. Za włączeniem do porządku dziennego punktu o odwołaniu przewodniczącego RN głosowało bowiem aż 614 deputowanych. Potężnemu niegdyś przewodniczącemu Rady Najwyższej udzielono lekcji poglądowej, że zamiast wysublimowanej taktyki manewrów politycznych powinien postępować zgodnie z twardą wolą większości. Deputowanych, opuszczających późno wieczorem Kreml, witali rozgorączkowani zwolennicy Jelcyna gwizdami i wyzwiskami. Jeden z deputowanych został lekko poturbowany. Następnego dnia rano zostali wezwania na zjazd minister spraw wewnętrznych Wiktor Jerin i mer stolicy Jurij Łużkow dla złożenia wyjaśnień o stanie bezpieczeństwa w Moskwie. Mer, z właściwą sobie bezpośredniością, poradził deputowanym, aby pojedynczo nie opuszczali Kremla. Strona prezydencka wyraźnie odwoływała się „gniewu ludu stolicy". Aleksandr Korżakow, w mało zasługujących na zaufanie wspomnieniach, pisze, że Jelcyn nie tylko zapowiedział, że nie podporządkuje się decyzji zjazdu, ale był gotów rozpędzić go siłą w wypadku niekorzystnych dla siebie wyników głosowania.34 Ważnym wydarzeniem na zjeździe było także wystąpienie sekretarza Rady Bezpieczeństwa Jurija Skokowa. Próbował on wystąp.ć w roli wodza „trzeciej siły", którą jego zdaniem mieli być liderzy regionów. Taktycznym zadaniem „trzeciej siły" było rozbicie jedności opozycji i uniemożliwienie pojawienia się cywilizowanej alternatywy wobec polityki Jelcyna. Orientacja na regiony, w których — według słów Skokowa — znajduje się „punkt ciężkości życia",35 była chybiona. Właśnie dziewiąty zjazd pokazał, że wszystkie prognozy o nieuchronnej dezintegracji Rosji były przesadzone. Regiony okazały się być jeszcze bardziej podzielone niż władze federalne i nie gotowe do wspólnego działania. Zjazd oczywiście odrzucił postanowienie, zaproponowane przez Chasbułatowa. Tym samym Jelcyn odniósł dwie kolosalne korzyści. Deputowani odrzucili kompromisowy wariant postanowienia zjazdu, czyli otworzyli drogę do przeprowadzenia referendum. Zgodnie z uchwałą zjazdu referendum miało się odbyć 25 marca. Zasadniczemu osłabieniu uległa pozycja Chasbułatowa. Dotychczas próbował on 34 Por. A. Korżakow: Boris Jelcyn; ot rasswieta do zakata, Moskwa 1997, s. 159. 35 Wystuplenije ]. W. Skokoiua, „Rossijskaja gazieta" 30. 03.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 469 budować konkurencyjny wobec prezydenta ośrodek władzy wykonawczej, skupiony wokół Prezydium Rady Najwyższej. W wyniku akcji politycznej komunistów jego rola została sprowadzona do funkcji przywódcy opozycji politycznej skupionej w Radzie Najwyższej. Gdy runęły wszystkie tymczasowe dekoracje konstytucyjne, których zadaniem było utrzymywanie konfliktu w granicach prawa, odwołanie się do opinii społecznej, wyrażonej w formie referendum pozwalało utrzymać proces polityczny w cywilizowanych formach. W gruncie rzeczy referendum nie tyle tworzyło podstawy legalności działania władz, ile w ogóle umożliwiało podejmowanie politycznych decyzji. Jednocześnie ciągłe zjazdy deputowanych do tego stopnia rozgrzały opinię społeczną na korzyść Jelcyna, że samą zgodę na przeprowadzenie głosowania powszechnego można było uznać za duży jego sukces. W marcu 1993 r. sytuacja była już inna niż w grudniu roku poprzedniego. Jeśli wtedy improwizowane wystąpienie Jelcyna było mało zrozumiałe dla społeczeństwa, to teraz miał on po swojej stronie znaczną część opinii społecznej. Referendum kwietniowe W rezultacie kryzysu konstytucyjnego doszło do ostatecznego zerwania pomiędzy prezydentem Jelcynem a wiceprezydentem Rucko-jem. Początkowo wiceprezydent rozważał możliwość poparcia dekretu „O specjalnym trybie kierowania", dlatego dostał do akceptacji jego końcową wersję. Następnie zmienił front i w telewizji otwarcie wystąpił przeciwko prezydentowi. Poważnie rozważano wtedy możliwość tymczasowego objęcia przez niego urzędu prezydenta i naczelnego dowódcy. Kilka dni później pojechał on do Jelcyna, aby się z nim pogodzić i zrezygnować z prezydenckich pretensji. Ledwo to uczynił, gwałtownie zaatakował otoczenie prezydenta, twierdząc, że składa się ono z łapówkarzy i spekulantów. Wykonanie w ciągu jednego tygodnia tylu figur wyższego pilotażu, spowodowało, że wiceprezydent-lotnik poważnie nadwerężył swój jedyny kapitał polityczny — reputację prostego, ale uczciwego rębajły. W połowie kwietnia Jelcyn odsunął Ruckoja od kierowania reformą agrarną i pozbawił go służbowego mercedesa oraz części ochrony. W odpowiedzi rozpoczął on swoją kampanię walki z korupcją. Po referendum Jelcyn publicznie poinformował, że utracił zaufanie do Ruckoja i zwolnił go od wszystkich powierzonych obowiązków. Zredukowany został — z 51 do 6 osób — aparat wiceprezydenta. Sytuacja była 470 Rozgrabione imperium zaiste rzadko spotykana. Wiceprezydent znajdował się w opozycji politycznej wobec prezydenta, ale za nic nie chciał podawać się do dymisji. Wiceprezydent mógł wykonywać jakiekolwiek oficjalne czynności tylko na podstawie konkretnych dekretów prezydenta. Ruckoj uważał, że stanowi to naruszenie „konstytucyjnych praw wiceprezydenta". Nie istniał żaden mechanizm prawny rozwiązania tego konfliktu. Opozycyjny wiceprezydent był takim samym nonsensem polityczno-konsty-tucyjnym jak najwyższa władza zjazdu deputowanych, czy bieżące kierowanie pracą rządu przez Radę Najwyższą. Jelcyn traktował konflikt z Ruckojem niezwykle osobiście. W wywiadzie dla tygodnika „Argumenty i fakty" powiedział, że Ruckoj dał mu „oficerskie słowo honoru nie iść na konfrontację, ale tym słowem podtarł się jak stara szmatą".36 Pomijając emocjonalną stronę problemu, trudno nie zauważyć, że Jelcyn dobrze tłumaczył przyczyny spadku popularności Ruckoja. Według służby socjologicznej „Opinia" w kwietniu 1993 r. dymisji Jelcyna domagało 20 proc. badanych, a pozostawić go na stanowisku prezydenta chciało 67 proc. Analogiczne wyniki dla Ruckoja wynosiły 35 i 36 proc. Podobny sondaż przeprowadzony miesiąc później dał trochę inne rezultaty. Za odwołaniem Jelcyna opowiedziało się 21 proc. respondentów, a za pozostawieniem 66 proc. Odwołać Ruckoja chciało 42 proc, a pozostawić — 25 proc. Natomiast Chasbułatowa, który nie cieszył się popularnością w społeczeństwie, odwołać gotowych było 70 proc. badanych, a pozostawić na stanowisku tylko 13 proc.37 Ruckoj i Chasbułatow coraz częściej stawali się obiektem ataków sporej części prasy. Maksim Sokołów w paszkwilu „Huzar od macior" pisał, że ludzie, którzy postawili na Ruckoja i widzieli w nim kandydata na prezydenta, nie zwrócili uwagi na proces gruntownej deformacji kasty oficerskiej. Już w styczniu 1992 r. na ogólnowojskowym zebraniu oficerskim marszałek Jewgienij Szaposznikow zapytywał: „Dlaczego, gdy was obrzucają wyzwiskami stajecie na baczność, a gdy mówią do was po ludzku, zaczynacie zachowywać się po chamsku?" Od razu też odpowiadał — „Dlatego, że oficer zamiast szkoleniem bojowym zajmuje się karmieniem macior."38 Atak Sokołowa był niezwykle brutalny, co dobrze oddaje obyczaje panujące w ówczesnej rosyjskiej pra- 36 „Argumienty i fakty" 1993, nr 16. 37 Archiwum autora. -38Cyt.zaN.Gulbinskij,M.Szakma:i4/^fln(Sto/i...Kn'em;...„Le/orto(;o''...? Epizody politiczeskoj biografii Aleksandra Ruckogo, Moskwa 1994, s. 226. IV. Upadek republiki sierpniowej 471 sie, ale jednocześnie bardzo trafny. Głównym atutem Ruckoja był mundur oficerski, traktowany jako symbol honoru i patriotyzmu. Nie przeszkadzało mu to publicznie wykłócać się ze swoim przełożonym o cenę własnej lojalności. Rozkład etosu oficerskiego był tak daleko posunięty, że nie mógł on być brany pod uwagę jako istotny czynnik polityczny, a korpus oficerski nie był zdolny do wykreowania odpowiedzialnego przywództwa. Polityczny upadek Ruckoja związany był także z rozpadem „Sojuszu Obywatelskiego". Taktyka centrystów obliczona była na stopniową destrukcję reżimu Jelcyna i przejmowanie jego kluczowych ogniw. Przyjęcie przez Jelcyna taktyki konfrontacyjnej czyniło jednakże z Sojuszu zbędną dekorację. W trakcie zjazdu roztopił się on faktycznie w szeregach opozycji. W Sojuszu pozostały Partia Ludowa „Wolna Rosja" i Demokratyczna Partia Rosji. Jednakże DPR było rozdarta otwartym konfliktem politycznym, gdyż wiele organizacji terenowych popierało Jelcyna. W sprawie referendum kierownictwo partii w ogóle nie było w stanie przyjąć stanowiska. Jednocześnie aparat partii zaczął przygotowania do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Od Sojuszu odsunął się w tym czasie także Arkadij Wolski, tak więc jego faktycznym liderem został Wasilij Lipicki, szef komitetu wykonawczego Ludowej Partii „Wolna Rosja". Trudna sytuacja powstała także w politycznej bazie Wolskiego — Związku „Odnowa". Jednym z przewodniczących związku był Siergiej Połozkow, lider frakcji „Zmiana", ściśle współpracującej z Chas-bułatowem i przekształcającej się w intelektualny sztab Rady Najwyższej. Rozdźwięki polityczne pojawiły się również w Rosyjskim Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, co związane było z ekonomiczną dezintegracją lobby przemysłowego. „Młode wilki kapitalizmu" zrywały ze „starymi żubrami kompleksu wojskowo-przemysłowego". Przedsiębiorcy Mark Masarski, Walerij Niewierow, Lew Wajnberg, Kon-stantin Zatulin, związani dotychczas z Wolskim, wystąpili w kwietniu 1993 r. z koncepcją stworzenia politycznego zjednoczenia stowarzyszeń i organizacji przedsiębiorców. Charakterystyczne jest, że wśród uczestników kwietniowej ogólnorosyjskiej narady środowisk biznesu aż 71 proc. przedsiębiorców poparło Jelcyna, a 93 proc. opowiedziało się za przedterminowymi wyborami parlamentu. Część przedsiębiorców otwarcie opowiadała się za wprowadzeniem w Rosji rządów autorytarnych, opartych na silnej władzy prezydenckiej. Przedsiębiorca Kirsan Ilumżynow, wybrany prezydentem republiki kałmuckiej od razu zlikwidował tamtejszą Radę Najwyższą. 472 Rozgrabione imperium W sytuacji poważnych rozbieżności wewnętrznych zjazd związku przemysłowców zapowiedział poparcie dla inflacyjnego skrzydła gabinetu, a Wolski zrezygnował z koncepcji rządu koalicyjnego. Jelcyn, przygotowując się do referendum rozpoczął negocjacje z kierownictwem związku przemysłowców na temat „rozszerzenia społecznej i politycznej bazy rządu". W rezultacie pierwszym wicepremierem został „człowiek prezydenta" Olega Łobowa. W ten sposób Jelcyn faktycznie zrealizował postulat rządu koalicyjnego i odbudował pod swoim kierownictwem lewicowo-prawicową koalicję. Jednocześnie rząd przyjął koncepcję selektywnej polityki strukturalnej, opracowaną przez intelektualne zaplecze premiera — Borysa Paszkowa, asystenta Czernomyrdina i byłego asystenta premiera Ryżkowa, Jakowa Urinsona, dyrektora rządowego Centrum Koniunktury Gospodarczej i Prognozowania oraz jego zastępcę Leonarda Wida, byłego wiceprzewodniczącego Gospłanu. Wid w nieodległej przyszłości będzie dla Czernomyrdina organizował partię polityczną Nasz Dom Rosja. Paradoks sytuacji polegał nie tylko na tym, że Jelcyn cudzymi rękoma realizował projekty Wolskiego, ale na tym, że „wojna programów", którą w rządzie rozpętał Łobow w pierwszej kolejności uderzyła właśnie w koncepcję selektywnej polityki strukturalnej. Na tym przykładzie doskonale widać ulubioną metodę Jelcyna — rozbudowywanie własnego zaplecza politycznego poprzez pogłębianie nomenklaturowego pluralizmu. Niewątpliwie polityczna dezintegracja centryzmu związana była z różnicowaniem się interesów ekonomicznych jego społecznej bazy, czyli kadry dyrektorskiej i administracyjnej. W okresie kryzysu konstytucyjnego dokonało się przegrupowanie sił w obozie demokratycznym i powstał szereg nowych organizacji. Początek tego procesu stanowiła narada 6-7 lutego 1993 г., w której wyniku osiągnięte zostało formalne porozumienie pomiędzy „Demokratyczną Rosją" a organizacjami, które się od niej oddzieliły — blokiem „Nowa Rosja" i Rosyjskim Związkiem Konstytucyjnym. Do porozumienia przystąpił także Rosyjski Ruch Reform Demokratycznych i Partia Swobód Ekonomicznych. Organizacje te utworzyły najpierw demokratyczny „okrągły stół", naradę konsultacyjną, sztab sił demokratycznych Rosji, a w końcu Społeczny Komitet Organizacji Demokratycznych Rosji. W skład komitetu weszło także Zjednoczenie Zwolenników Reform „Wybór Rosji". Komitet organizacji demokratycznych sformułował ideę zawarcia „kontraktu", na którego podstawie będzie mógł udzielić poparcia prezydentowi. Jednakże kontrakt, który przewidywał utworzenie dwuizbowego parlamentu, wybieralność sędziów, skupienie wla- li^ Upadek republiki sierpniowej 473 dzy wykonawczej w rękach prezydenta, wprowadzenie prywatnej własności ziemi nigdy nie został zawarty. Równolegle komitet popierał idę niezwłocznego zwołania Zgromadzenia Konstytucyjnego. 19 marca-został utworzony Społeczny Komitet Poparcia Prezydenta Rosji, który ściśle współpracował z Ogólnorosyjskim Sztabem Referendum, kierowanym początkowo przez wicepremiera Władimira Szumiejko, a następnie przez premiera Wiktora Czernomyrdina. Koordynatorem społecznego komitetu poparcia był Ilja Rojtman, sekretarz ideologiczny Demokratycznej Partii Rosji. Radykalni demokraci, skupieni wokół Jurija Afanasjew, określili powstałą sytuację jako „kryzys neosowieckiego reżimu" i wezwali do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec sowietów. 9 kwietnia powstała Społeczna Rada Przygotowań do Referendum z udziałem Jurija Afanasjewa, Jeleny Bonner, Władimira Bukowskiego, Giennadija Burbulisa, Jegora Gajdara, Siergieja Kowalowa, Gawriiły Popowa, Anatolija Czubajsa i Aleksandra Jakowlewa. Referendum odbyło się 25 kwietnia 1993 r. Obywatele Rosji mieli udzielić odpowiedzi na cztery pytania: 1) Czy wyrażasz zaufanie do Prezydenta Federacji Rosyjskiej B.Jelcyna? 2) Czy akceptujesz politykę społeczną, prowadzoną przez Prezydenta FR od 1992? 3) Czy uważasz, że jest konieczne przeprowadzenie przedterminowych wyborów Prezydenta FR? 4) Czy uważasz, że jest konieczne przeprowadzenie przedterminowych wyborów deputowanych ludowych FR? W gruncie rzeczy trzy pierwsze pytania były różnymi wersjami pytania o zaufanie do prezydenta Rosji i tylko czwarte było pytaniem o zaufanie do deputowanych. Początkowo Jelcyn wezwał do głosowania „tak" na wszystkie cztery pytania. Szybko jednakże zmienił zdanie i zaapelował do swoich zwolenników o głosowanie według formuły „tak-tak-nie-tak". Radykalna część opozycji głosowała według formuły „nie-nie-tak-nie". Zmiana stanowiska prezydenta spowodowana była tym, że głosowanie cztery razy tak łatwo mogło doprowadzić do paradoksalnego rezultatu. Sumowanie się pozytywnych odpowiedzi na trzecie pytanie, zarówno zwolenników, jak i przeciwników Jelcyna, zakończyłoby się przeprowadzeniem przedterminowych wyborów prezydenta. Centralna Komisja Wyborcza opublikowała oficjalne rezultaty głosowania 5 maja 1993 r. W referendum wzięło udział 64,1 proc. ogółu uprawnionych do głosowania, czyli ok. 68 min 800 tys. obywateli. Liczba odpowiadających na poszczególne pytania nieznacznie się różniła. Rezultaty glosowania zostały podane w zagmatwanej formie, gdyż odpowiedzi na dwa pierwsze pytania liczone były w stosunku do ogółu glosujących, a na trzecie i czwarte w stosunku do ogółu uprawnio- 474 Rozgrabione imperium nych do głosowania. Na pierwsze pytanie „tak" odpowiedziało 58,7 proc. głosujących (40 min 400 tys.), a „nie" 39,2 proc. Politykę społeczną prezydenta poparło 53 proc. uczestników referendum, czyli 36 min 480 tys, a przeciwko wypowiedziało się 44,6 proc. Za przedterminowymi wyborami prezydenta głosowało 31,7 proc. (34 min), spośród ogółu uprawnionych, a przeciwko 30,2 proc. Najwięcej wyborców domagało się przeprowadzenia przedterminowych wyborów deputowanych — 43,1 proc. ogółu uprawionych (46 min 200 tys.). „Nie" na czwarte pytanie odpowiedziało 19,3 proc, czyli 20 min 700 tys. Wyniki te nie dały podstaw do rozwiązania Rady Najwyższej, gdyż zgodnie z obowiązującą ustawą prawne znaczenie mogły mieć tylko te decyzje, które zostały poparte przez więcej niż 50 proc. uprawnionych do głosowania. Komisja wyborcza podała, że rozstrzygający charakter miały odpowiedzi tylko na dwa pierwsze pytania, gdyż pozytywnie odpowiedziało na nie więcej niż połowa głosujących. Odpowiedzi na dwa pozostałe pytania nie miały charakteru obowiązującego, gdyż pozytywnie odpowiedziało na nie mniej niż połowa uprawnionych do głosowania.39 Powyższa interpretacja wyników referendum została oficjalnie potwierdzona przez Sąd Konstytucyjny, który uznał ją za zgodną z treścią ustawy o referendum. Jednakże jeśli liczyć wyniki głosowania na cztery pytania według jednej metody, czyli w stosunku do ogółu uczestniczących w głosowaniu, otrzymamy inny obraz sytuacji. Przedterminowych wyborów deputowanych domagało się 67,2 proc. uczestniczących w głosowaniu. Przeciwko przedterminowym wyborom prezydenta było 49,5 proc, a pozytywnie na dwa pierwsze pytania odpowiedziało 58,7 proc. oraz 53 proc. aktywnych politycznie obywateli. Prezydent mógł więc uważać, że wygrał plebiscyt i interpretować głosowanie powszechne jako „w istocie ponowny wybór". Przyjęta metoda liczenia wyników głosowania spowodowała, że nie odbyły się przedterminowe wybory deputowanych i praktycznie zablokowana została — chyba jedyna — prawna możliwość rozwiązania kryzysu władzy. Rosjanie, mając do wyboru dwa konkurencyjne ośrodki władzy — prezydenta i Radę Najwyższą, wyraźnie poparli prezydenta. Poparcie dla Jelcyna nie oznaczało rzecz jasna poparcia dla konkretnej polityki rządu, ale raczej poparcie dla prezydenta, jako symbolicznego ośrodka władzy państwowej. Za taką interpretacją przemawia porównanie 39 Soobszczenije Centralnoj komissii wsierossijskogo riefierienduma, „Ros-sijskaja gazieta" 6. 05. 1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 475 wyników referendum z 25 kwietnia 1993 r. z rezultatami wyborów prezydenckich 12 czerwca 1991 r. i referendum o utworzeniu stanowiska prezydenta z 17 marca 1991 r. Umownie można podzielić rosyjskich wyborców na dwie grupy — przeciwników i zwolenników Jelcyna. Do pierwszej grupy należeli ci wyborcy, którzy poparli utworzenie urzędu prezydenta w Rosji, poparli Jelcyna na wyborach prezydenckich oraz głosowali „tak" na pierwsze pytanie w referendum kwietniowym. Do przeciwników można zaliczyć tych, którzy byli przeciwko utworzeniu urzędu prezydenta, 12 czerwca 1991 r.głosowali na pozostałych kandydatów i odpowiedzieli „nie" na pierwsze pytanie referendum. Dla porównania podaję również wyniki referendum konstytucyjnego z 12 grudnia 1993 r. Rozmiary politycznego poparcia dla Borysa Jelcyna pokazuje tab. 10. Wynika z niej, że w Rosji w latach 1991-93 istniał stabilny projelcynowski elektorat, który jednakże stopniowo zmniejszał się, przy równocześnie spadającej aktywności politycznej obywateli. Tab. 10. Rozmiary politycznego poparcia dla Borysa Jelcyna w latach 1991-1993 Uczestniczący w głosowaniu (proc. ogółu uprawnionych) Głosujący za Jelcynem (proc. ogółu głosujących) Głosujący przeciwko Jelcynowi (proc. ogółu głosujących) Głosy nieważne Referendum 17.03.1991 75,48 69,50 29,39 2,11 Wybory 12.06.1991 74,66 57,30 40,54 2,16 Referendum 25.04.1993 64,18 58,67 39,20 2,13 Referendum 12.12.1993 54,37 57,06 40,59 2,35 Źródło: A. Sobianin, W. Suchowolskij: Diemokratija, ograniczennaja falsifikacy-jami. Wybory i riefiericndumy iv Rosssii w 1991-1993 gg., Moskwa 1995, s. 216. Szczegółowa analiza odpowiedzi na poszczególne pytania, przeprowadzona przez politologów Aleksandra Sobianina i Wladisława Suchowolskiego, pokazała interesujący polityczny podział elektoratu. 43,3 proc. wyborców odpowiedziało na pytania referendum zgodnie z 476 Rozgrabione imperium wezwaniem prezydenta „tak-tak-nie-tak". 31,1 proc. liczył zdecydowanie opozycyjny elektorat, który głosował „nie-nie-tak-nie". 10,6 proc. wyborców głosowało cztery razy tak, jak początkowo wzywał Jelcyn, a następnie np. Gawriiła Popów. 8,9 proc. głosowało „nie-nie-tak-tak", jak wzywało wiele centrowych partii oraz Władimir Żyrinowski. 5,3 proc. wyborców poparło Jelcyna, ale wyraziło niezadowolenie z jego polityki społecznej, głosując „tak-nie-nie-tak". Tylko 0,3 proc. poparło Jelcyna i jednocześnie wypowiedziało się przeciwko przedterminowym wyborom obu gałęzi władzy. Inne warianty odpowiedzi wybrało 0,5 proc. uczestników głosowania powszechnego. Jak więc widać rezultaty referendum, polegające na rezygnacji z przedterminowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych, były paradoksalne, gdyż zwyciężyło stanowisko absolutnej mniejszości.40 Dlatego też wyniki referendum mogły być interpretowane dwojako; albo że większość politycznie aktywnych obywateli popiera Jedyna, albo że cieszy się on poparciem tylko jednej trzeciej ogółu obywateli. Stronnicy prezydenta twierdzili, że ma on polityczne i moralne prawo inicjować zmianę konstytucji, a Radzie Najwyższej nie pozostawało nic innego jak przejść do długotrwałe! obrony pozycyjnej i starać się zakulisowymi manewrami zmienić stosunek sił. Faktycznie po referendum rozpoczyna się okres wzajemnej izolacji prezydenta i rządu od Rady Najwyższej. Symbolicznym wyrazem tej izolacji był incydent, który miał miejsce 9 maja przed grobem Nieznanego Żołnierza. Gdy prezydent i premier składali kwiaty ochrona nie dopuściła wiceprezydenta i przewodniczącego RN. Ponieważ Rosjanie przywiązują ogromną wagę do tego święta, podobne zdarzenie można traktować jako akt symbolicznego zerwania, głębokiego politycznego podziału na „my" i „oni". Referendum nie rozstrzygnęło więc w sposób legalny kryzysu konstytucyjnego. Stworzyło jedynie uzasadnienie na wypadek, gdyby prezydent użył siły do rozwiązania tego kryzysu. Pozwalało także na izolację „przeciwnika", a tym samym na ograniczenie ewentualnego użycia siły. Narada Konstytucyjna Natychmiast po ogłoszeniu wyników referendum prezydent wystąpił z nową inicjatywą — konstytucja powinna być przyjęta przez Naradę Konstytucyjną z udziałem wszystkich podmiotów federacji. 40 Por. A. Sobianin, W. Suchowolskij: Dicmokratija, ograniczennajafalsi-fikacyjami. Wybory i riefieriendumy ги Rosii w 1991-1993 gg., Moskwa 1995, s. 15-152. IV. Upadek republiki sierpniowej 477 Celem tej inicjatywy było dopracowanie prezydenckiego projektu konstytucji, parafowanie go przez podmioty federacji i przedłożenie go zjazdowi deputowanych. Jeśli zjazd go odrzuci, co było raczej pewne, to wejdzie w konflikt także z regionami i okaże się w politycznej izolacji. Jelcyn zakładał, że wybory parlamentarne będzie można przeprowadzić już w październiku 1993 r. Chasbulatow odpowiedział, że nowa konstytucja nie może być przyjęta w sposób niezgodny z obowiązującą ustawą zasadniczą, czyli, że w żaden sposób nie można obejść zjazdu deputowanych ludowych. Jednocześnie głównym kierunkiem jego działania było maksymalne skomplikowanie procedury przyjęcia konstytucji poprzez zaproponowanie dyskusji w regionach, a następnie przeprowadzenie glosowania powszechnego nad trzema projektami konstytucji. Gwarantowało to odłożenie decyzji w nieskończoność. W tym czasie prezydent opublikował własny projekt konstytucji, będący efektem syntezy dwóch wersji roboczych — „projektu Sobcza-ka-Aleksiejewa" i „projektu Szachraja". Prezydent proponował model republiki prezydencko-parlamentarnej z silnym prezydentem, jako szefem władzy wykonawczej. Dwuizbowy parlament (Duma Państwowa i Rada Federacji) miał przyjmować ustawy, zatwierdzać kandydaturę premiera, wybierać skład wyższych organów sądowniczych. Prezydent miał prawo rozwiązać Dumę.41 Rada Najwyższa natomiast wniosła szereg poprawek do projektu opracowanego przez komisję konstytucyjną pod kierunkiem Olega Rumiancewa. Po wielu zmianach przybrał on postać koncepcji republiki parlamentarnej. Parlament miał prawo nie tylko przyjmowania ustaw, powoływania premiera, ale także kluczowych ministrów. Prezydent tylko w okresie obowiązywania przepisów przejściowych mógł uzyskać prawo wydawania dekretów. Prezydent mógł być odwołany przez parlament.42 Zgłoszony został także komunistyczny projekt konstytucji federacji sowieckiej.43 Być może ustrój republiki prezydenckiej, przewidujący podział władz oraz istnienie skomplikowanego systemu równowagi praw i obowiązków jest obcy tradycji rosyjskiej, a republika parlamentarna z jednoznacznie hierarchicznym systemem władzy — gabinet podpo- 41 Por. Konstitucyja (osnownoj zakon) Rossijskoj Fiedieracyi. Projekt, „Izwie-stija" 30. 04.1993. 4- Por. Konstitucyja Rossijskoj Fiedieracyi. Projekt, „Rossijskaja gazieta" 8. 05.1993. 43 Por. Konstitucyja Rossijskoj Sowietskoj Fiedieracyi. Projekt, „Rossijskaja gazieta" 24. 06.1993. 478 Rozgrabione imperium rządkowany pochodzącej z wyborów powszechnych legislatywie, lepiej pasuje do specyfiki Rosji. Jednakże w wymiarze politycznym problem polegał na czym innym. W Rosji istnieją głębokie tradycyjne powiązania imperium z despotyczną formą rządów. W 1991 r. został dokonany ważny polityczny i historyczny wybór — nastąpił demontaż imperium. Formą tego historycznego wyboru było ustanowienie władzy prezydenckiej. Odrzucenie systemu prezydenckiego mogło być ro-zumaine jako próba restauracji imperium. Jednakże w warunkach postkomunistycznej prywatyzacji wszystkie organy władzy przekształcały się w partie, reprezentujące interesy różnorodnych grup. W szczególności — jak pisał ideolog „oświeconego absolutyzmu" Andranik Migranian — „władza przedstawicielska oraz korpus deputowanych występują w roli nosicieli oddzielnego interesu korporacyjnego, nie ponosząc odpowiedzialności za swoje działania przed społeczeństwem".44 Migranian dowodził, że konieczna jest instytucja gwaranta stabilności i wyższego arbitra pomiędzy władzą ustawodawczą a władzą wykonawczą. Faktycznie w Rosji od samego początku naruszony był model czystej republiki prezydenckie]. Prezydent występował w dwoistej roli gwaranta stabilności i modernizacji oraz patrona różnorodnych grup nomenklaturowych. Ta ambiwalent-ność rosyjskiej prezydentury powodowała, że patron miał przewagę w konfrontacji z kilkoma grupami interesu, a jednocześnie prezydent nie mógł być tym „oświeconym władcą", o którym marzył Migranian. Zasadnicze różnice obu projektów tkwiły jednakże nie w koncepcjach modelowych, a w przepisach przejściowych. Jelcyn proponował, aby konstytucję przyjęła najpierw Narada Konstytucyjna, a następnie referendum. W okresie przejściowym, do wyboru nowego parlamentu, funkcje Dumy spełniałaby Rada Najwyższa w obecnym składzie, a funkcje Rady Federacji — Rada Podmiotów Federacji, utworzona z przedstawicieli władz lokalnych. Projekt prezydencki zakład więc natychmiastową likwidację zjazdu deputowanych ludowych oraz zrównoważenie uprawnień Rady Najwyższej przez drugą izbę parlamentu. Natomiast projekt Rady Najwyższej zakładał, że zjazd deputowanych ludowych będzie funkcjonował do końca swojej kadencji, nawet po przyjęciu nowej konstytucji. Jednocześnie obie izby Rady Najwyższej automatycznie uległyby przekształceniu w izby nowego parlamentu — Dumę Państwową i Zgromadzenie Federalne. Czyli, że zgodnie z koncepcją Rady Najwyższej wybory do parlamentu miały się odbyć dopiero w 1995 r. 44 A. Migranian: Priezidentskij projekt — garant słabilnosti, „Niezawisi-maja gazieta" 5. 06.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 479 Uważam, że właśnie przepisy przejściowe, a nie ustrojowy model państwa, były zasadniczą kością niezgody pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą. Chodziło o czysto doraźne interesy politycznego przetrwania, umocnienia władzy Przewodniczącego Rady Najwyższej i uniknięcia przedterminowych wyborów parlamentarnych. Jednocześnie odkładanie demokratycznych wyborów parlamentarnych stwarzało coraz więcej problemów. W maju 1992 r. Rosja złożyła formalny wniosek o przyjęcie do Rady Europy. Głównym powodem odkładania decyzji w tej sprawie byl właśnie brak parlamentu wybranego w wolnych wyborach. Było jasne — i potwierdziły to wyniki referendum — że Rada Najwyższa nie ma najmniejszych szans wygrać z Jelcynem w otwartym starciu politycznym. Jedyną drogą postępowania była próba odtworzenia tej szerokiej koalicji grup interesów, która istniała w 1992 r. W tym celu zostali wybrani nowi zastępcy przewodniczącego Rady Najwyższej i rozbudowany jej aparat doradczy i wykonawczy. Pierwszym zastępcą przewodniczącego został Jurij Woronin, zwykłymi zastępcami wybrano Walentina Agafonowa i Władimira Isprawnikowa. Wszyscy nowi zastępcy powiązani byli z konkretnymi grupami interesu. Woronin był wicepremierem republiki tatarskiej i szefem tamtejszego Gosplanu. W Radzie Najwyższej należał do frakcji „Komuniści Rosji". Agafonow jako wicepremier republiki czuwaskiej kierował tamtejszym kompleksem agrarno-przemysłowym. Był członkiem frakcji „Związek Agrarny". Isprawnikow był przewodniczącym Wyższej Rady Ekonomicznej, autorem koncepcji prywatyzacji holdingowej i członkiem frakci „Związek Robotniczy". Na dodatek w lutym przewodniczącym Rady Republiki, jednej z izb Rady Najwyższej, został Wieniamin Sokołów, były drugi sekretarz partyjnego komitetu krajowego w Krasnojarsku i przewodniczący podkomitetu polityki budżetowej. Należał do frakcji „Rosja". Przewodniczącym Rady Narodowości, drugiej izby Rady Najwyższej, był Ra-mazan Abdułatipow, były pracownik wydziału stosunków narodowościowych Komitetu Centralnego KPZS. W tej sytuacji kierownictwo Rady Najwyższej stawało się lobby, integrującym różne grupy nacisku. Problem polegał na tym, że zróżnicowanie grup interesu było tak zaawansowane, że taka integracja nie była już możliwa. Dlatego też Prezydium Rady Najwyższej wcale nie działało jednolicie. Każde zaostrzenie sytuacji politycznej powodowało pogłębienie rozdźwięków w kierownictwie rady. Obok grupy Chasbułatowa istniała tam czysto komunistyczna grupa Woronina. Ponadto część członków Prezydium gotowa była poprzeć innego zastępcę przewodniczącego Nikołaja Ria- 480 Rozgrabione imperium bowa. W Rosji w szybkim tempie spadał autorytet całej władzy federalnej, ale destrukcja Zjazdu i Rady Najwyższej następowała szybciej niż destrukcja władzy wykonawczej. Już zwołanie Narady Konstytucyjnej spowodowało otwarty rozdźwięk w Prezydium, gdy Abdułatipow, Ria-bow i Sokołów otwarcie wystąpili przeciwko przewodniczącemu. Dopóki Chasbułatow miał do czynienia z niedoświadczonymi demokratami, mógł z powodzeniem realizować swoje intrygi. Gdy jednak znalazł się w otoczeniu starych aparatczyków musiał wykonywać ich wolę. W szybkim tempie Rada Najwyższa przekształcała się w partię polityczną, rządzoną w sposób autorytarny. W kwietniu 1993 r. został zlikwidowany komitet ds. reformy gospodarczej i własności oraz komitet środków masowego przekazu. W czerwcu kilku członków Prezydium Rady Najwyższej — Nikołaj Riabow, Jewgienij Ambarcumow, Michaił Mitiukow, Aleksandr Poczinok, Siergiej Stiepaszyn, oskarżyło Chasbułatowa o autokratyzm. W odpowiedzi został rozwiązany komitet ustawodawstwa, a jego przewodniczący Mitiukow, odwołany ze swojego stanowiska. Szefem nowo utworzonego komitetu ustawodawstwa konstytucyjnego został Władimir Isakow, jeden z liderów bloku „Jedność Rosyjska". Wyznaczenie na to stanowisko Isakowa było dosyć charakterystyczne, gdyż uważał on, że w ogóle nie należy przyjmować nowej konstytucji. Opowiadał się on za permanentnym przyjmowaniem kolejnych poprawek, zgodnie z główną myślą Chasbułatowa — „dziesięć lat będziemy pracować, a nowej konstytucji nie przyjmiemy". Isakow miał dosyć oryginalne poglądy. Uważał пр., że konstytucja nie powinna gwarantować naturalnych praw człowieka i prawa własności. Za podstawę ustroju konstytucyjnego należy przyjąć „przemyślane i usystematyzowane potrzeby warstw społecznych, grup zawodowych i jednostek terytorialnych". Poglądy te były zbieżne z koncepcją „integralno-korporacyjnej (sobornoj) formy rządów", propagowanej przez głównego ideologa Rady Najwyższej Borysa Pugaczowa. Uważał on, że władze federalne w Rosji powinny być „formowane" przez regionalne i ogólnorosyjskie korporacje.45 W Radzie Najwyższej funkcjonował rozbudowany aparat analityczny i ekspercki. Wszystkie frakcje miały własne służby analityczne. Ośrodki analityczne działały przy Agafonowie, Isprawnikowie, Sokołowie i Woroninie. Ogromnym aparatem doradczym dysponował Chas- 45 Por. B. Pugaczow: Triebujetsia priedielnaja politiczeskaja jasnost', „Rossij-skaja gazieta" 6.02.1993 oraz idem: Strana na rasputje, „Rossija" 8. C9.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 481 bułatów. Od jesieni 1991 r. działała grupa konsultantów ekonomicznych, kierowana przez A. Milukowa. Ponadto istniała grupa osobistych doradców, wśród których wyróżniał się Wasilij Lipicki, przewodniczący komitetu wykonawczego „Sojuszu Obywatelskiego" i politolog Siergiej Kurginian, cieszący się opinią „scenarzysty puczów i przewrotów". W skład rady naukowej przy przewodniczącym Rady Najwyższej wchodzili znani ekonomiści — Leonid Abalkin i Jurij Jare-mienko, przewodniczący zarządu Promstrojbanku Jaków Dubieniecki i kierownik Ligi Przedsiębiorstw Zbrojeniowych Aleksiej Szułunow. W sekq'i polityki przemysłowej tej rady znajdowali się znani przedsiębiorcy — Michaił Chodorkowski, Konstantin Zatulin, Władimir Winogradów. W sekcji politycznej pracowali natomiast politolog Aleksandr Cypko i nacjonalista Dmitrij Rogozin. Istotne funkcje spełniała grupa analityczna przy wydziale organizacyjnym RN, kierowana przez generała Władisława Aczałowa, cieszącego się wśród wojskowych opinią „rzeźnika". Jako dowódca 7 dywizji, rozlokowanej w Kownie, prowadził w 1981 r. aktywne rozpoznanie w Polsce. Następnie był on dowódcą wojsk powietrzno-desan-towych oraz wiceministrem obrony ZSRS. Nadzorował zajęcie Baku oraz działania zbrojne w Wilnie w 1991 r. W sierpniu 1991 r. opracowywał plany zdobycia Białego Domu.46 Zadaniem grupy Aczałowa było wypracowanie strategii Rady Najwyższej w zakresie bezpieczeństwa narodowego, polityki obronnej, problematyki konfliktów etnicznych. M.in. grupa uczestniczyła w realizacji polityki wobec konfliktu abcha-sko-gruzińskiego, rosyjsko-gruzińskiego i w Mołdawii. Aczałow był zapewne jednym z najbliższych doradców Chasbułatowa.47 5 czerwca 1993 r. rozpoczęła pracę Narada Konstytucyjna. W naradzie brało udział około 600 osób, delegowanych przez Komisję Konstytucyjną, frakcje polityczne Rady Najwyższej, prezydenta i rząd, władze regionalne, samorządy lokalne, partie polityczne, organizacje społeczne, związki zawodowe, stowarzyszenia przedsiębiorców i akademię nauk. Prezydent pozyskał dla swoich koncepcji poparcie większości szefów lokalnych administracji. Prezydentom republik obiecał szybszą realizację postanowień Układu Federacyjnego. Narada Konstytucyjna była elementem ofensywnej polityki prezydenta, opierającej się na założeniu, że w rezultacie referendum Zjazd Deputowanych Ludo- 46 Por. Takoje wpieczatlenije, czto nikto nikogda nikogo nieczemu nie uczył. Wywiad z W. Aczałowem, „Siegodnia" 7. 02.1995. 47 Por. M. Miejier: Analiticzeskije..., s. 98-104. 482 Rozgrabione imperium wych utracił prawomocność. Jeśli pod naciskiem władz lokalnych Rada Najwyższa nie zgodziłaby się na uzgodnienie jednego projektu konstytucji, prezydent mógł podjąć próbę utworzenia „alternatywnego" organu władzy przedstawicielskiej, w postaci Rady Federacji. W postkomunistycznej Rosji każde zdecydowane działanie ma skłonność do przekształcenia się w bezładną i bezsensowną szamotaninę. Gdy tylko Jelcyn zakończył swoje wystąpienie na inauguracyjnym posiedzeniu Narady Konstytucyjnej, na trybunę usiłował dostać się Chasbułatow, chociaż uzgodniony porządek obrad przewidywał jego wystąpienie następnego dnia. Jelcyn jednakże dopuścił go do głosu, ale audytorium „wyklaskało" przewodniczącego. Oburzony Chasbułatow opuścił naradę, a w ślad za nim od 50 do 70 uczestników. Tego samego dnia w skandalicznych okolicznościach z sali obrad ochrona prezydencka wyniosła deputowanego Jurija Słobodkina, autora projektu konstytucji federacji sowieckiej. Tak jak symbolem Związku Sowieckiego był Nikita Chruszczow, walący butem w trybunę Organizacji Narodów Zjednoczonych i odgrażający się, że pokaże całemu światu kufkinu mat', tak samo symbolem postsowieckiej Rosji stał się wymachujący trzewikiem i miotający wyzwiska komunista Jurij Słobod-kin, wynoszony z Sali Marmurowej Kremla. Narada Konstytucyjna pracowała głównie w sekcjach, a grupa robocza opracowywała wspólny projekt konstytucji. Najważniejsze rozbieżności dotyczyły ustroju federalnego Rosji i sposobu powoływania Rady Federacji. Liderzy republik domagali się uznania, że stanowią one „suwerenne państwa, wchodzące w skład Federacji Rosyjskiej". Chcieli również aby członkowie Rady Federacji nie byli wybierani, tylko z urzędu wchodzili do niej przedstawiciele regionalnych parlamentów i administracji. Siergiej Szachraj zaproponował, aby stosunki pomiędzy federacją a regionami były określane przez umowy dwustronne. Taktyka strony prezydenckiej oparta była na koncepcji przezwyciężania dwuwładzy od dołu. Czyli wypracowania wspólnie z władzami regionów jednego projektu konstytucji.48 Początkowo taktyka taka przyniosła wyraźne rezultaty. W połowie lipca był już gotowy uzgodniony projekt nowej konstytucji z pominięciem — najbardziej spornych przepisów przejściowych. Projekt republiki prezydenckiej poparło 433, spośród 585 uczestników narady. Narada Konstytucyjna zepchnęła początkowo Chasbułatowa do 4S Por. E. Pain: Prieodolenije raskoła włastiej miżno naczinafpo inkyatiwie snizu, „Rossijskije wiesti" 14. 05.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 483 defensywy. Musiał się on ograniczyć do stawiania warunków swojego powrotu, a strona prezydencka otwarcie go ignorowała. W „partyjnej sekcji" Narady Konstytucyjnej rozpoczęto omawianie nowej ordynacji wyborczej. Już-od stycznia 1993 r, grupa deputowanych pod kierunkiem Wiktora Szejnisa pracowała nad nowym prawem wyborczym. Wstępny projekt przewidywał mieszany system wyborczy. Połowa deputowanych miała być wybierana w systemie proporcjonalnym, a połowa w systemie większościowym. Równolegle pojawiła się idea przyjęcia tymczasowej ustawy o rozgraniczeniu kompetencji pomiędzy federalnymi organami władzy, nazywana często „małą konstytucją". Partie polityczne, nie zważając na opór Rady Najwyższej zaczęły przygotowywać się do wyborów. Część partyjnych liderów zaczęła myśleć o wysunięciu swoich kandydatur w wyborach prezydenckich. Panowało dosyć powszechne przekonanie, że wiosną 1994 r, odbędą się przedterminowe wybory parlamentarne i prezydenckie. W czerwcu rozpoczęło się tworzenie bloków wyborczych. Giennadij Burbulis i Michaił Połtora-nin kolejny raz wystąpili z inicjatywą utworzenia partii prezydenckiej — „Związku 25 kwietnia". Jednakże organizacja ta weszła, wraz z „Demokratyczną Rosją", w skład bloku sił reformatorskich „Wybór Rosji". Blok tworzyły także Stowarzyszenie Prywatyzowanych Przedsiębiorstw oraz Liga Spółdzielców i Przedsiębiorców. Blok „Wybór Rosji" nie był wewnętrznie spójny. Burbulis, a także Aleksiej Gołowkow i Arkad ij Mura-szow byli zwolennikami utworzenia nowej partii politycznej, liderzy „Demokratycznej Rosji" — Gleb Jakunin, Lew Ponomariow, Ilja Zasławski bronili dotychczasowej koncepcji szerokiego ruchu politycznego. Równocześnie kilka partii demokratycznych nie weszło w skład tego bloku. Samodzielnie do wyborów zamierzały pójść Demokratyczna Partia Rosji, Rosyjski Ruch Reform Demokratycznych, Partia Swobód Ekonomicznych, Partia Republikańska oraz partie tworzące blok „Nowa Rosja". Koalicja „Przedsiębiorcy za nową Rosję" tworzyła centrowe ugrupowanie polityczne, pod przywództwem Grigorija Jawliń-skiego, który zamierzał ubiegać się o prezydenturę. Z koalicją tą współpracował Związek „Odnowa". „Koalicja sił obywatelskich" skupiona była wokół wiceprezydenta Ruckoja. Tworzyły ją Ludowa Partia „Wolna Rosja", Socjalistyczna Partia Pracujących, Federacja Producentów. Skrajne pozycje zajmował „Blok państwowo-patriotyczny", obejmujący Komunistyczną Partię FR, Rosyjską Komunistyczną Partię Robotniczą i Front Ocalenia Narodowego. Blok zamierzał poprzeć kandydatury Alberta Makaszowa lub Amana Tulejewa w wyborach prezydenckich. Samodzielne ambicje polityczne posiadali Jurij Skoków i Siergiej 484 Rozgrabione imperium Szachraj, którzy zamierzali oprzeć się na strukturach regionalnych. Szachraj utworzył Partię Jedności Rosyjskiej i Porozumienia, a Skoków — Porozumienie dla Ojczyzny. Skoków zamierzał zapełnić tę próżnię polityczną, która powstała po dezintegracji „Sojuszu Obywatelskiego". Przejął on również część partii, popierających wcześniej Ruckoja. „Niezawisimaja gazieta" nazwała nawet Skokowa politycznym mesjaszem. Szachraj natomiast, z którym blisko współpracował Siergiej Stankiewicz, był rzecznikiem odsunięcia od władzy Ruckoja i tym samym stworzenia „mocarstwowo-patriotycznej" próżni na Kremlu, którą sam zamierzał zapełnić. Narada Konstytucyjna zakończyła się jednakże fiaskiem, gdyż większość szefów podmiotów federacji odmówiła parafowania uzgodnionego projektu konstytucji i domagała się przeprowadzenia dyskusji w regionach. Dopiero na początku września rozpoczęła pracę grupa robocza, która miała uzgodnić z Radą Najwyższą projekt przyjęty przez Naradę Konstytucyjną, a w zawieszeniu znajdowała się sprawa „małej konstytucji" i ordynacji wyborczej. Prezydent liczył jeszcze na możliwość przełamania sytuacji przy pomocy Rady Federacji. W ten sposób spór zabrnął w ślepą uliczkę. Polityka podporządkowana interesom Po przegranym referendum taktyka Rady Najwyższej polegała przede wszystkim na przeprowadzeniu czystki wewnętrznej, zwiększeniu roli prokuratury w konflikcie konstytucyjnym, ograniczeniu swobody prasy i zwiększeniu kontroli nad strukturami siłowymi. Również dla prezydenta kluczowe znaczenie miała lojalność tych struktur. Na początku maja 1993 r. Jelcyn zdymisjonował sekretarza Rady Bezpieczeństwa Jurija Skokowa. Rada Najwyższa nie zatwierdziła marszałka Jewgienija Szaposznikowa na stanowisku sekretarza Rady Bezpieczeństwa i był on tylko pełniącym obowiązki. Część deputowanych oskarżyła Szaposznikowa o zdradę ojczyzny i udział w korupcji w zachodniej grupie wojsk w Niemczech. 1 maja 1993 r. miała miejsce burzliwa demonstracja Frontu Ocalenia Narodowego, która zakończyła się krwawymi starciami z milicją w rejonie Prospektu Leninowskiego. Ministerstwo Bezpieczeństwa prowadziło w tej sprawie śledztwo, ale ostatecznie nie skierowało żadnych wniosków do prokuratury. Spowodowało to, że minister tego resortu Wiktor Barannikow zaczął być oskarżany o brak lojalności wobec prezydenta. Jednym z ważniejszych instrumentów w rywalizacji o kontrolę IV. Upadek republiki sierpniowej 485 nad strukturami siłowymi było hasło walki z korupcją. W październiku 1992 r. prezydent utworzył międzyresortową komisję Rady Bezpieczeństwa do walki z przestępczością i korupcją. Szefem komisji został wiceprezydent Aleksandr Ruckoj. Giennadij Burbulis otrzymał zadanie koordynacji prawno-politycznych aspektów zagadnienia, a Jurij Skoków miał tej problematyce nadać priorytetowy charakter. Pomysł był oryginalny, ponieważ w jednej komisji miało pracować trzech zaprzysięgłych wrogów. W lutym 1993 r. Ruckoj opublikował program walki z przestępczością i korupcją. 16 kwietnia wiceprezydent zaprezentował wyniki swojej pracy. W krótkim czasie zdołał on nakopał' kont-promat,' liczący łącznie 12 walizek. Dziwnym zbiegiem okoliczności były tam wyłącznie materiały kompromitujące jego politycznych przeciwników — Burbulisa, Czubajsa, Kozyriewa, Połtoranina, Szochina i Szumiejko.49 Rada Najwyższa utworzyła specjalną komisję dla sprawdzenia tych oskarżeń pod kierunkiem zastępcy prokuratora generalnego Nikołaja Makarowa. Najpoważniejsze zarzuty dotyczyły Połtoranina i Szumiejko, ale prokurator wyraźnie oświadczył, że nie ma podstaw do wszczynania śledztwa. Wiele oskarżeń dotyczyło jeszcze okresu rządu Iwana Siłajewa lub działalności Szumiejko w charakterze zastępcy przewodniczącego Rady Najwyższej. Ruckoj wezwał jednakże prezydenta, aby odwołał „rząd przestępców". Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź. Prezydent na początku maja zwolnił Ruckoja ze wszystkich obowiązków, w tym także z kierowania międzyresortową komisją Rady Bezpieczeństwa. Wicepremier Szumiejko zarządził przeprowadzenie kontroli finansowej w Fundacji Rozwoju Społecznego „Odrodzenie", związanej z Ruckojem. Grupa deputowanych zwróciła się do wiceprezydenta z zapytaniem o sposób nabycia przez niego dużej posiadłości pod Moskwą. Do prasy zaczęły przeciekać informacje, mające kompromitować Chasbułatowa, Ruckoja i Stiepankowa. Obie strony najwyraźniej traktowały „walkę z korupcją", jako uniwersalną broń propagandową w walce politycznej. 26 lipca Rada Bezpieczeństwa udzieliła Barannikowowi nagany w związku z rozbiciem przez partyzantów rosyjskiej strażnicy na gra- " Kopat' kompromat — wyrażenie zaczerpnięte z żargonu milicji kryminalnej, oznacza gromadzenie dowodów obciążających. Powszechnie stosowane w rosyjskim życiu politycznym. Dobrze charakteryzuje obyczaje panujące w rosyjskiej klasie politycznej. 49 Wystąpienia Ruckoja w: A. Podbieriozkin (red.): Nieiziuiestnyj Ruckoj: politiczeskij portriet, Moskwa 1994, s. 209-237. •%■'■'::i? щ$0ЕЩЦЯШЕщ І 1! 486 Rozgrabione imperium nicy tadżycko-afgańskiej. Zajścia te ujawniły rażące niedociągnięcia w dowodzeniu wojskami pogranicznymi, które podlegały ministrowi bezpieczeństwa. Następnego dnia prezydent odwołał z tego powodu Barannikowa oraz ze względu na poważne naruszenie przez niego norm etycznych. Według doniesień prasowych prezydent przedstawił ministrowi dwa rachunki, opiewające na kwoty 80 i 25 tys. dolarów za zakupy robione przez jego żonę Ludmiłę w Szwajcarii. Z podobnych powodów został wcześniej zwolniony wiceminister spraw wewnętrznych Andriej Dunajew. Nadzorował on w ministerstwie milicje; kryminalną. Małżonki obu ministrów udały się do Szwajcarii na koszt znanego biznesmena Borysa Birsztejna. On też opłacił ich rachunki. Dokumenty, które posłużyły jako formalny powód do zwolnienia obu ministrów dostarczył osobnik o nazwisku Dmitrij Jakubowski, znany także jako „generał Dima". W historii tej postaci jest wiele niejasnych szczegółów, ale doskonale ilustruje ona obyczaje w epoce postko-munizmu i dlatego warto poświęcić jej kilka słów. W 1990 r. był on sekretarzem Związku Adwokatów, a następnie na mocy decyzji ministra obrony marszałka Dmitrij a Jazowa został szefem grupy roboczej ds. nieruchomości zachodniej grupy wojsk. Chodziło o legalizację tytułów własności obiektów na terenie Niemiec, które zajmowała armia sowiecka, a które przed 1945 r. należały do zdelegalizowanych organizacji typu NSDAP, SS, SA. Jakubowski stworzył legendę o tym, jak to zadzwonił z telefonu łączności rządowej bezpośrednio do ministra Jazowa i ten od razu go przyjął. Najprawdopodobniej już wtedy w nieformalny sposób powiązany był z kręgami rządzącymi. Być może poprzez zięcia Anatolija Łukjanowa, z którym się przyjaźnił. Działalność grupy roboczej została nagle przerwana i Jakubowski wyjechał do Bazylei, gdzie pracował w przedstawicielstwie przedsiębiorstwa „Agrochim". W marcu 1992 r. Jakubowski powrócił do Rosji i podjął pracę w komisji ds. przygotowania reformy sił zbrojnych jako asystent generała Konstantina Kobieca. Po rozwiązaniu komisji pierwszy wicepremier Władimir Szumiejko ściągnął go do pracy w aparacie rządu na stanowisku doradcy rządu ds. prawnych, miał on nadzorować pracę organów porządku publicznego. Ze wspomnień Jakubowskiego wynika, że do jego obowiązków należało „rozmagnesowanie" generalicji, czyli przeciąganie jej na stronę rządu i prezydenta. Ponadto był zastępcą szefa zarządu wywiadu radiowego, doradcą prokuratora generalnego ds. międzynarodowych, konsultantem służby kryminalnej milicji. Zamieszkał na daczy, którą kiedyś zajmował szef KGB Władimir Kriucz-kow. Na tej daczy wspólnie z Barannikowem świętowali nominacje na IV. Upadek republiki sierpniowej 487 kolejne stopnie oficerskie — Barannikow na stopień generała armii, a Jakubowski — pułkownika. Posiadał pozwolenie na broń oraz osobistą ochronę. W lipcu 1992 r. funkcje doradców rządu zostały zniesione i Jakubowski z rekomendacji wicepremiera Szumiejki objął bliżej nie sprecyzowane stanowisko przedstawiciela organów porządku publicznego przy rządzie. Najprawdopodobniej miało to być stanowisko koordynatora służb specjalnych w randze generała. Jednakże Jelcyn odmówił podpisania jego nominacji, chociaż poparli ją ministrowie Barannikow i Jerin, wiceminister obrony Kokoszyn, szef wywiadu Primakow i prokurator generalny Stiepankow.50 Jakubowski wyjechał wtedy potajemnie z Rosji. W czerwcu 1993 r. Jakubowski otrzymał osobiste gwarancje prokuratora Stiepankowa i wrócił do Rosji. Zaproponowano mu, aby przygotował materiały obciążające wicepremiera Szumiejko. Jednakże odmówił i ponownie musiał wyjechać za granicę. Prokurator generalny wydał nakaz aresztowania. Już w lipcu został nielegalnie przywieziony do Rosji pod ochroną funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Prezydenta. Ówczesna prasa obficie informowała jak przybyłego do Moskwy ze Szwajcarii Jakubowskiego przejęli na lotnisku sam minister spraw wewnętrznych Wiktor Jerin, szef urzędu państwowo-prawnego w Administracji Prezydenta Aleksandr Kotienkow, naczelnik urzędu międzyresortowej komisji ds. walki z przestępczością i korupcją przy Radzie Bezpieczeństwa Andriej Makarów i dziennikarz telewizyjny Andriej Karaułow. Najprawdopodobniej Jakubowski przywiózł wtedy dokumenty obciążające Barannikowa i Dunajewa, którzy kilka dni później zostali odwołani. W późniejszej fazie śledztwa pojawiła się informacja, że rachunki żon ministrów opłaciła firma, należąca do brata Dmitrija Jakubowskiego. Ponownie za granicę wywiózł go Kotienkow. W ślad za nim do Szwajcarii udali się Andriej Makarów i szef zarządu kontroli Administracji Prezydenta Aleksiej Iljuszenko. Przywieźli ze sobą materiały kompromitujące wiceprezydenta Ruckoja. Większość tych informacji nie znalazła jednakże potwierdzenia w późniejszym śledztwie i była najprawdopodobniej sfałszowana. Tym razem całą grupę z lotniska na Kreml przewieziono w transporterze opancerzonym. Musiało to wyglądać zabawnie gdyż Makarów jest mężczyzną o potężnej tuszy. W 1994 r. Jakubowski otworzył w Moskwie drogą kancelarię adwokacką, Por. B. Jelcyn: Zapiski pńezidienta, Moskwa 1994, s. 331-332. 488 Rozgrabione imperium z jego usług często korzystała milicja. W grudniu tego roku został aresztowany w związku z kradzieżą rękopisów i drogocennych książek w Petersburgu.51 Fenomen Jakubowskiego polegał na tym, że znalazł się on w centrum poważnego konfliktu politycznego, który zapewne miał w pełni materialne podstawy. Można odnieść wrażenie, że jego zadaniem było nadanie politycznego charakteru fali wzajemnych oskarżeń o korupcję. Z jego wspomnień wyłania się obraz kłótni pomiędzy wspólnikami jakichś niejasnych interesów. Zarówno Ruckoj, jak i Szumiejko oskarżani byli o powiązania z firmą „Rosagrochim". „Oni chcieli — pisał Jakubowski — abym zrobił to, co umiem nieźle. Żebym opracował schematy i metodyki, zgodnie z którymi można zagonić w kąt Szumiejkę i na długo wyprowadzić go z gry. W swoim czasie zrobiłem taką metodykę i tablice odnośnie czeków »Urodzaj-90«. Dałem im wtedy metodykę, jak wchodzić do systemów bankowych innych państw.''52 W tej historii jest zapewne wiele mistyfikacji, ale dobrze ona oddaje obyczaje, panujące w okresie nomenklaturowej prywatyzacji państwa. Polityka była w pełni podporządkowana indywidualnym interesom ekonomicznym. Niejawne osobiste powiązania i stosunki były ważniejsze niż jawne interesy ekonomiczne i polityczne. Większość zarzutów, które zostały wówczas ujawnione, dotyczyła początków nomenklaturowej prywatyzacji — „pieniędzy partii", firmy „Seabeco", afery z czekami „Urodzaj-90", fundacji „Odrodzenie". Może to świadczyć o tym, że głębszym podłożem konfliktu politycznego była zmiana tego stosunku sił, który ukształtował się pomiędzy najważniejszymi grupami nacisku na przełomie 1991/92 r. Fundacja Społecznego Rozwoju Rosji „Odrodzenie" powstała jeszcze przed sierpniem 1991 r. na mocy decyzji Prezydium Rady Najwyższej. Celem jej było wspieranie biednych warstw społeczeństwa. Środki na ten cel miała ona pozyskiwać z działalności gospodarczej — konwersji przemysłu obronnego, przetwórstwa rolno-spożywczego i tworzenia firm z udziałem kapitału zagranicznego. Współpracowała ona z mnóstwem firm komercyjnych, które zajmowały się eksportem ropy naftowej, drewna, niklu, molibdenu i innych surowców. Uzyskane dochody miały być przeznaczone na realizację projektów, popiera- 51 Por. M. Dejcz: W diele jakubowskogo postawlena toczka, lii znpiatajn? .Moskowskij komsomolec" 16. 11. 1996. 52 D. Jakubowski): Swojej karieroj ja obiazan Helefonnomu sprawoczniku, .Obszczaja gazieta" 14-20. 01.1994. IV. Upadek republiki sierpniowej 489 nych przez Radę. Dlatego też firmy te bez problemu uzyskiwały licencje i kwoty eksportowe, zwolnienia celne i podatkowe. Początkowo Ruckoj zaproponował honorowe przewodniczenie fundacji prezydentowi Jelcynowi, a sam miał zostać szefem wykonawczym. Gdy Jelcyn zrezygnował, przewodniczącym zarządu fundacji został Ruckoj, a prezesem fundacji jego bliski znajomy — Roman Ku-priewicz, były przedstawiciel handlowy Związku Sowieckiego w Afganistanie. Na wniosek wiceprezydenta fundacja uzyskała status „specjalnego eksportera". W zarządzie fundacji zasiadało wielu deputowanych — przewodniczących komitetów Rady Najwyższej, co rodziło szereg wątpliwości w związku z aktywną działalnością komercyjną tej fundacji. Głównym źródłem dochodów fundacji były spekulacje kwotami eksportowymi ropy naftowej. Wiceprezydent został od tych spraw odsunięty w listopadzie 1991 г., со spowodowało jego głęboką nienawiść do Burbulisa i Gajdara. Działalności fundacji towarzyszyły liczne skandale. Niektórzy biznesmeni, wchodzący w skład oficjalnych delegacji pozostali za granicą. Szefem terenowego oddziału fundacji „Odrodzenie" w Kałmucji i prezesem korporacji „San" był deputowany Kirsan Ilumżynow. W Radzie Najwyższej był on członkiem komitetu stosunków międzynarodowych. Pierwsze miliony zarobił na eksporcie ropy naftowej i produktów naftowych. Następnie zajął się turystyką, grami hazardowymi, transportem i przemysłem tekstylnym. W krótkim czasie został on znanym miliarderem, przewodniczącym rosyjskiej izby przemysłowców i prezydentem Kałmucji. Bliskim znajomym Ruckoja i partnerem gospodarczym „Odrodzenia" był Borys Birsztejn. W latach siedemdziesiątych był on dyrektorem fabryki tekstylnej w Wilnie. W 1979 r. emigrował do Izraela, a następnie do Kanady i Szwajcarii. Tam założył rodzinę firm o nazwie „Seabeco". W 1991 r. zaczął robić interesy w Związku Sowieckim. Partnerem Birsztejna był pułkownik KGB Leonid Wiesiołowski. W przeszłości zajmował się on finansowaniem partii komunistycznej w Portugalii. Następnie pracował w zarządzie interesami КС, gdzie zajmował się przemieszczaniem funduszy partyjnych na Zachód, do krajów o „łagodnym systemie podatkowym".53 Wtedy też został konsultantem Birsztejna. Według słów Wiesiołowskiego, od kwietnia 1991 r. praktycznie wszyscy wyżsi urzędnicy pionu gospodarczego Komitetu Centralnego wynajmowali się jako „eksperci" lub „konsultanci". Seabeco było zapewne zaangażowane w transfer „pieniędzy partii" za granicę. 53 Как KGB siwdił sczety s KPSS, „Komsomolskaja prawda" 22. С1.1992. 490 Rozgrabione imperium Emigrant z Wilna doskonale wiedział, że drogą do powodzenia w interesach są układy towarzyskie. „Trzeba tylko dostać się do ich saun, bo tam się robi prawdziwe interesy" — mawiał Birsztejn. W Moskwie wynajął on willę na Wzgórzach Leninowskich, w dzielnicy luksusowych rezydencji, zarezerwowanych dla wysoko postawionych gości oficjalnych. Birsztejn, przynajmniej według świadectwa Arkadija Wolskiego, korzystał z wysokiej partyjnej protekcji, m.in. Nikołaja Kruczi-ny, głównego organizatora „alternatywnej gospodarki partyjnej".54 Birsztejn utrzymywał bliskie stosunki z prezydentami Mołdawii i Kirgizji, gdzie interesował się miejscowymi złożami złota. Szefem firmy Seabeco-Moldova był zięć prezydenta Mircei Sniegura. Ruckoj i minister bezpieczeństwa Rosji Wiktor Barannikow udali się w lipcu 1992 r. do Kiszyniowa i Naddniestrza, korzystając z prywatnego samolotu Birsztejna. Kariera Birsztejna w Rosji zakończyła się latem 1993 r. gdy z namowy Ruckoja starał się on skłonić adwokata Jakubowskiego do dostarczenia informacji kompromitujących jego ówczesnego szefa wicepremiera Szumiejkę. Działalność Birsztejna stanowiła być może najbardziej jaskrawy przykład powiązania polityki i ekonomicznych interesów nomenklatury. Sytuacja pełnej prywatyzacji polityki była warunkiem umocnienia roli arbitra jako gwaranta zachowania równowagi interesów. Istota konfliktu politycznego, rozgrywającego się w tym czasie w Rosji polegała na tym, kto będzie tym arbitrem i na kompromisie jakich grup interesu będzie się opierała jego władza. Konflikt pomiędzy Baranni-kowem, Ruckojem i Szumiejko jest doskonałą ilustracją tej sytuacji. Celem polityki Jelcyna było niedopuszczenie do ukształtowania się szerokiej koalicja wszystkich grup interesu, jaka powstała na początku 1992 r. Jelcyn systematycznie rozbijał tę koalicję, zgarniając jej odpryski pod swój patronat. Kolejno następujące po sobie dymisje Skokowa i Barannikowa miały ważne znaczenie polityczne. Jelcyn powierzył tymczasowo ich obowiązki marszałkowi Jewgienijowi Szaposznikowowi i genarałowi KGB Nikołajowi Gołuszko. W ten sposób zapewniał on sobie neutralność generalicji sił zbrojnych i funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa w konflikcie z Radą Najwyższą. Prezydent cały czas dążył do odizolowania Rady od wpływowych grup społecznych, związanych z reżimem komunistycznym. Jednocześnie uniemożliwi! on powstanie wokół Skokowa i Barannikowa nowego ośrodka władzy, który 54 Por. Wywiad z A. Wolskim, „Moskowskije nowosti" 1. 03.1992. IV. Upadek republiki sierpniowej 491 mógł wciągnąć struktury siłowe do konfliktu politycznego i dzięki temu starać się odegrać w nim samodzielną rolę. W gruncie rzeczy gwarantowało to utrzymanie kontroli politycznej nad siłami, które mogły zachować się samodzielnie w warunkach głębokiego kryzysu podstaw władzy państwowej. Niektórzy obserwatorzy sceny politycznej uważają, że gdyby Barannikow pozostał na swoim stanowisku dni Jelcyna byłyby policzone.55 Etap walki z korupcją nie doprowadził jednakże do rozstrzygających wyników. 1 września 1993 г., po wizycie w dwóch elitarnych dywizjach sił zbrojnych — kantemirowskiej i tamańskiej, Jelcyn wydal dekret tymczasowo zawieszający w obowiązkach wiceprezydenta Aleksandra Ruckoja i wicepremiera Władimira Szumiejko. Rada Najwyższa zaakceptowała tylko drugą część tego dekretu, uznając, że Ruckoj jest oskarżany przez obce służby specjalne, gdyż Birsztejn miał być zdaniem deputowanych agentem izraelskim. Jednocześnie w ślepym zaułku znalazła się reforma konstytucyjna. Większość członków Rady Prezydenckiej skłaniała się do koncepcji Siergieja Kowalowa, przewodniczącego komitetu praw człowieka w Radzie Najwyższej, aby projekt małej konstytucji i ordynacji wyborczej przedłożyć zjazdowi deputowanych pod głosowanie. W wypadku ich odrzucenia, co było prawie pewne, prezydent mógł je wprowadzić w życie dekretami, przeprowadzić wybory nowego parlamentu, a następnie całkowicie ignorować Radę Najwyższą, bez konieczności jej rozwiązywania. Główną zaletą tej koncepcji było osiąganie maksimum korzyści politycznych przy minimalizacji naruszania prawa i stosowania siły. Zasadniczy błąd Kowalowa polegał na tym, że nie brał on pod uwagę potrzeby otoczenia prezydenta do symbolicznego poniżenia przeciwnika. Ponadto dla licznych klanów nomenklaturowych zastosowanie siły stanowiło niepowtarzalną możliwość rozbicia konkurencyjnych grup interesu. Przełomowe znaczenie miała wizyta prezydenta w dywizji wojsk wewnętrznych im. F. Dzierżyńskiego. Oświadczył on wtedy, że zamierza odwołać Olega Łobowa ze stanowiska wicepremiera i ministra gospodarki. Decyzja ta kończyła kilkumiesięczną „wojnę programów" w rządzie i przywracała równowagę kadrową w gabinecie ministrów. Łobow, jako zaufany człowiek Jelcyna, był jedynym członkiem rządu faktycznie nie podlegającym premierowi. Zajął on kluczowe stanowisko sekretarza Rady Bezpiczeństwa. Jednocześnie gen. Gołuszko zo- Por. N. Gulbinskij, M. Szakina: Afganistan..., s. 298. 492 Rozgrabione imperium stal mianowany ministrem bezpieczeństwa. 17 września stanowisko pierwszego wicepremiera i ministra gospodarki objął Jegor Gajdar, a premier Wiktor Czernomyrdin zapowiedział powrót do twardej polityki finansowej. Kilka dni wcześniej Międzynarodowy Fundusz Walutowy zamroził wypłatę kolejnej raty kredytu w wysokości 2,1 mld dolarów, w związku z nadmiernym wzrostem inflacji i deficytu budżetowego. Jednakże zastępca ministra finansów USA Lawrence Summers po powrocie z Moskwy oświadczył, że jest w dobrym nastroju w związku z ambitnymi planami rządu rosyjskiego przywrócenia kontroli finansowej. W tym samym czasie minister spraw zagranicznych Andriej Kozyriew uprzedził władze amerykańskie o możliwości radykalnych zmian politycznych w Moskwie. Od lata 1993 r. Rada Najwyższa w sposób profesjonalny prowadziła ofensywę w sferze gospodarczej. Jej celem było rozbicie jedności rządu. W kwietniu, wraz z objęciem przez Łobowa stanowiska wicepremiera, został on faktycznie przekształcony w koalicyjny „gabinet porozumienia narodowego", czego od dawna domagał się Wolski. Ideologię tego rządu najlepiej wyraził Jelcyn, mówiąc, że celem nie jest likwidacja inflacji, ale uczynienie jej przewidywalną. Rząd w ciągu kilku miesięcy przyjął wiele decyzji przewidujących dodatkowe finansowanie przemysłu zbrojeniowego, rolnictwa i państwowych inwestycji w przemyśle. Jednocześnie nie był w stanie wypracować wspólnego programu, który by określał cele polityki inflacyjnej. Natomiast Rada Najwyższa umiejętnie podsycała konflikty programowe wewnątrz gabinetu. Rozbiciu jedności rządu służyło przyjęcie przez „okrągły stół" Rady Najwyższej i Rady Ministrów „Deklaracji ogólnonarodowego porozumienia gospodarczego". W ślad za tym Rada Najwyższa przyjęła postanowienie, pozbawiające Komitet Majątku Państwowego prawa zarządzania tym majątkiem i przekazujące to prawo Radzie Ministrów. Decydującym wydarzeniem było ostateczne przyjęcie 27 sierpnia budżetu na 1993 г., który Rada Najwyższa opracowała sama, wbrew stanowisku ministra finansów. Ustawa ta przewidywała ogromny deficyt budżetowy (22,1 proc. produktu krajowego brutto), przekazanie połowy skonsolidowanego budżetu federalnego regionom oraz przyznanie Radzie Najwyższej dużej rezerwy budżetowej. Minister finansów Borys Fiodorów oświadczył, że takiego budżetu nie wykona nawet pod groźbą kary śmierci. Przyjęcie budżetu obliczone było na sprowokowanie rozłamu w rządzie r usunięcie z niego reformatorów. Prezydent znalazł się w sytuacji bez wyjścia, gdyż tego budżetu podpisać IV. Upadek republiki sierpniowej 493 nie mógł, a po wcześniejszym odrzuceniu jego weta nie miał już prawa sprzeciwu. Zapewne w takich okolicznościach zapadła decyzja o rozwiązaniu Rady Najwyższej. Prezydent Jelcyn na przełomie 1992/93 r. świadomie podjął decyzję o utworzenie „rządu interesów", aby wzmocnić swoje pozycje i oprzeć się na elitach gospodarczych. Jednakże rząd Czernomyrdina posiadał swoją wewnętrzną dynamikę polityczną, która prowadziła do zbliżenia stanowisk dwóch dużych grup branżowych — kompleksu paliwowo-energetycznego i kompleksu wojskowo-przemysłowego. Przebieg procesu politycznego w Rosji w dużym stopniu zależny jest od relacji wzajemnych pomiędzy tymi dwiema grupami interesu, które latem 1993 r. wchodziły w kolejną fazę zbliżenia. W gruncie rzeczy mogło to stworzyć podstawę do powołania szerokiej koalicji korpusu dyrektorskiego, kosztem odsunięcia od władzy zwolenników stabilizacji finansowej i powszechnej prywatyzacji. Na stworzenie takiej koalicji obliczona była polityka Rady Najwyższej. Na dodatek sytuację pogorszyła wymiana pieniędzy zarządzona przez Bank Centralny 24 lipca 1993 r. Z obiegu zostały wycofane wszystkie sowieckie znaki pieniężne. Decyzja ta oznaczała ujednolicenie banknotów używanych na terenie Rosji i ostateczną likwidację strefy rublowej, obejmującej państwa postsowieckie. Tym bardziej że od maja Bank Centralny przestał wydawać tym państwom tzw. kredyty techniczne. Decyzja o wymianie pieniędzy, ze względu na krótkie terminy i niskie kwoty wymiany wywołała poważne niezadowolenie społeczne. Co prawda prezydent zmienił, swoim dekretem, warunki wymiany, jednakże kapitał polityczny, który zdobył w okresie referendum, został w znacznym stopniu roztrwoniony. Wycofywanie sowieckich znaków pieniężnych odbywało się stopniowo od początku 1993 r. i niejasne były przyczyny przeprowadzenia jednorazowej akcji, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony ministra finansów Borysa Fiodorowa. Sprawa ta jednakże poważnie zaostrzyła stosunki wewnątrz rządu. Jednocześnie z danych opublikowanych przez przedstawicieli Banku Centralnego wynikało, że w obrocie znajdowało się o wiele więcej pieniędzy (6,7-6,9 bln rubli) niż oficjalnie zostało wypuszczonych (2,9-3 bln rubli). Różnica wynosiła aż 3,7-3,9 bln rubli, a sprawa „czarnej kasy" nie została w pełni wyjaśniona.56 Kryzys budżetowy stwarzał radykalnie nową sytuację, w jakimś 56 Por. A. Chandrujew: Как ivysasyzvajutsia ('z palca tri triłliona ruble] oraz I. Diemczenko: Nieucztiennyje tri triłliona wsio-taki jest', „Izwiestija" 18. 09.1993. 494 Rozgrabione imperium stopniu przypominającą tę, w jakiej Rosja znalazła się w grudniu 1991 r. Od połowy roku systematycznie rosły wydatki budżetu i spadały jego dochody, co powodowało zwiększenie deficytu budżetowego. Dalsze przedłużanie stanu dwuwładzy mogło spowodować poważne konsekwencje. Coraz więcej regionów przestawało przekazywać podatki federacji. Pod koniec lata stało się jasne, że polityka finansowa rządu Czernomyrdina całkowicie się załamała. Na początku września Ministerstwo Finansów przekazało do prasy informacje o sytuacji finansowej państwa, zapowiadającą deficyt budżetu federalnego na poziomie 20 proc.57 Były one przesadnie alarmistyczne, gdyż 1993 r. zakończył się deficytem budżetu federalnego w wielkości tylko 7,8 proc. produktu krajowego brutto. Dane takie podało Ministerstwo Finansów, chociaż według urzędu statystycznego deficyt wyniósł 11 proc, a Siergiej Si-nielnikow wyliczył go na poziomie 9,8 proc.58 Gwałtowna zmiana sytuacji politycznej umożliwiła znaczne ograniczenie wydatków budżetowych jesienią 1993 r. Anulowane zostały dotacje na chleb, indeksacja cen zboża, subsydia importowe, kredyty państwowe oprocentowane poniżej stopy inflacji, szereg inwestycji centralnych i zakupów uzbrojenia. Część z tych zobowiązań przekształcona została w dług państwowy. Trzy dni po rozwiązaniu Rady Najwyższej prezydent wydał dekret, na mocy którego przejmował wszystkie pełnomocnictwa zjazdu i Rady w zakresie tworzenia prawa. Na podstawie tego dekretu mógł on jednoosobowo, nawet bez zaciągania opinii rządu, wydawać dekrety z mocą ustawy, regulujące także sferę gospodarczą. W szczególności wszystkie kwestie dotyczące dochodów i wydatków budżetu regulowane były do końca roku wyłącznie decyzjami prezydenta. Rząd uzyskał prawne możliwości walki z naruszaniem przepisów podatkowych przez władze regionów, co natychmiast zwiększyło wpływy do budżetu. Przejęcie przez prezydenta pełni władzy nie doprowadziło do wykrystalizowania się jakieś jednoznacznej polityki gospodarczej. W gruncie rzeczy zostały tylko przywrócone zewnętrzne atrybuty twardej polityki finansowej z elementami racjonalnego regulowania produkcji. Oprocentowanie kredytów Banku Centralnego zostało podniesione do 200 proc. w stosunku rocznym, ale rząd pożyczył na sfinanso- 57 Por. N. Kiriczenko, A. Szmarow: Żestkoj finansowo] politikic priszoł kajuk, „Kommiersant" 30. 08-6. 09.1993. 58 Por. S. Sinielnikow: Biudżetnyj..., s. 118-120, 178 oraz „Siegodnia" 12. 02.1994. IV. Upadek republiki sierpniowej 495 wanie deficytu budżetowego w czwartym kwartale 1993 r. pieniądze na 10 lat przy stawce 10 proc. Jak przyznaje Gajdar poza kilkoma absolutnie niezbędnymi dla ratowania budżetu decyzjami nie podjęto jakichkolwiek bardziej zdecydowanych kroków. Gajdar, jak większość Rosjan, sądził, że autorytarne rządy Jelcyna spowodują ograniczenie korupcji i złagodzenie największych kontrastów społecznych. Tak się nie stało, gdyż sprzeczne to było z interesami grup, stanowiących społeczną bazę rządów prezydenckich — biurokracji i przedsiębiorców. Zamiast wprowadzenia w gospodarce jednakowych reguł gry, nastąpiła po październiku 1993 r. fala „dziwacznych decyzji o indywidualnych ulgach. Dokonał się zwrot w stronę skorumpowanego, biurokratycznego kapitalizmu, z charakterystycznym dla niego ścisłym powiązaniem własności i władzy".59 Na przełomie 1993/94 wydano szereg aktów prawnych, tworzących podstawy kapitalizmu politycznego w Rosji. W listopadzie 1993 r. zarząd gospodarczy prezydenta FR i powstała państwowa kompania „Roswoorużenije". W grudniu 1993 r. służba ochrony prezydenta przekształciła się w Federalną Służbę Bezpieczeństwa Prezydenta; wszedł w życie statut federalny służby państwowej i prezydent wydał dekret o grapach finansowo-przemysłowych. Na początku 1994 r. rząd przekazał Remowi Wiachiriewowi zarząd państwowego pakietu akcji koncernu „Gazprom", a jednocześnie koncern „odsprzedał" 4,76 proc. akcji spółce „Strojtransgaz", której akcjonariuszami były dzieci Czernomyrdina i Wiachiniewa. Również wtedy ujawnił się bezpośredni wpływ szefów prezydenckiej ochrony Aleksandra Korżakowa i Michaiła Barsukowa na podjęcie decyzji gospodarczych. Wprowadzenie środków nadzwyczajnych spowodowane było gwałtownym kryzysem budżetu i niemożnością zapobieżenia mu w warunkach dwuwładzy. Umocnienie rządów prezydenckich wcale jednakże nie spowodowało przyspieszenia reform gospodarczych. Patrząc na te wydarzenia od strony ich skutków w sferze ekonomiczno-politycznej, widać jedynie gwałtowną zmianę stosunku sił pomiędzy poszczególnymi grupami nomenklaturowymi, spowodowaną rozbiciem tych grup interesu, które funkcjonowały pod patronatem Rady Najwyższej i wiceprezydenta. 59 J. Gajdar: Dni...,s. 300. 496 Rozgrabione impeńum 3. DEKRET 1400 Ogłoszenie dekretu Gdy 17 września wieczorem Jegor Gajdar zgodził się objąć stanowisko pierwszego wicepremiera, jego współpracownik Władimir Mau zadał jedno pytanie — „Kiedy zostanie, zgodnie z logiką radykalnej fazy rewolucji, rozpędzona Rada Najwyższa?" Na co padła charakterystyczna odpowiedzieć — „Wiem, że jest to historycznie nieuchronne, ale bardzo nie mam ochoty."60 Gajdar uważał, że Jelcyn podjął decyzję o rozwiązaniu Rady Najwyższej w sytuacji szczególnie niedogodnej i bezpośrednio sprowokowany do tego postępowaniem Chasbulatowa. We wrześniu 1993 r. lobby przemysłowe w Radzie Najwyższej doszło do wniosku, że dalsza konfrontacja z prezydentem nie ma sensu. W ten sposób powstała sytuacja, gdy zaczynała się zarysowywać perspektywa kompromisu, ale jednocześnie polityka budowania koalicji interesów wyczerpała swoje możliwości i na kompromis było już za późno. Powołanie do rządu Gajdara świadczyło co prawda o tym, że Jelcyn nie zamierza radykalnie zmieniać polityki gospodarczej, a jedynie realizować taktykę balansowania na krawędzi katastrofy finansowej. Jednakże nawet zastosowanie typowo gajdarowskiej polityki „minimalnego bestialstwa finansowego" wymagało poważnej zmiany stosunku sił politycznych. Właściwie był to ostatni moment, w którym można było jeszcze rozbić, rodzącą się koalicję branżowych grup interesu. Możliwość ukształtowania się takiej koalicji spowodowała uruchomienie przeciwstawnych procesów, zmierzających do zaostrzenia sytuacji. 18 września 1993 r. miały miejsce trzy wydarzenie, które w sposób logiczny zakończyły okres zimnej wojny i otworzyły drogę do radykalnej zmiany sytuacji politycznej. W Moskwie odbył się Zjazd Narodów ZSRS, zorganizowany przez siły radykalnej opozycji — Związek Partii Komunistycznych, Związek Oficerów i ruch „Rosja Pracownicza". W komitecie organizacyjnym zjazdu znajdowali się także znani „cen-tryści" _ Jurij Skoków i Arkadij Wolski. W zjeździe aktywny udział wziął pierwszy zastępca Przewodniczącego Rady Najwyższej Jurij Woronin, który wezwał do odbudowy Związku Sowieckiego. Ruslan Chasbułatow wysłał do uczestników zjazdu pozdrowienia, w których 60 Wypowiedź W. Mau w dyskusji: Rossija nie otmieczała piatilstije na-czała „gajdarowskich rieform" likowanijem, „Niezawisimaja gazieta", Dodatek NG-scenarii, 13. 02.1997. IV. Upadek republiki sierpniowej 497 obiecał dołożyć wszystkich sił dla „ponownego zjednoczenia narodów". Dzień wcześniej rozesłał on do parlamentów państw WNP memorandum z propozycją przeprowadzenia bezpośrednich wyborów do ponadnarodowego parlamentu. W tym samym czasie odbyło się spotkanie przewodniczących lokalnych sowietów. Ruckoj wystąpił z tezą, że władza powinna wykonywać wolę ludu, a lud reprezentują Sowiety. Chasbułatow poszedł jeszcze dalej i ujął swoją koncepcję polityczną w lakonicznej formie — „Sowiety — to jest naród... we współczesnych warunkach." Ruckoj, który stracił już nadzieję na uzyskanie jakichkolwiek poleceń od prezydenta, wezwał do odrodzenia ZSRS — „Uratować nas może tylko solidarność w odtworzeniu Związku Sowieckiego." W ten sposób an-typrezydencka opozycja zakończyła swoją ewolucję polityczną, dochodząc do logicznego zaprzeczenia tego wyboru, który Rosja dokonała w 1991 r. Aforyzm Chasbulatowa — „Naród to Sowiety" i wezwanie do odrodzenia Imperium ściśle wyznaczyły polityczną ideologię opozycji. Taktyczną koncepcję Rady Najwyższej przedstawił zastępca przewodniczącego Walentin Agafonow. Konieczne było jego zdaniem jednoczesne przeprowadzenie wyborów parlamentu i prezydenta, ale dopiero po przyjęciu ustaw o statusie prezydenta, o wyborach, o referendum oraz poprawek do obowiązującej konstytucji. Taktyka pozostawała więc niezmienna — odkładanie wyborów, sprzeciw wobec przyjęcia nowej konstytucji i permanentne poprawianie starej jako sposób utrwalenia reżimu politycznego. Równocześnie na Kremlu odbyło się inauguracyjne posiedzenie Rady Federacji, złożonej z szefów regionalnych władz wykonawczych, na którym jednakże nie podpisywano żadnych formalnych dokumentów. Jelcyn zaproponował przyjęcie „małej konstytucji" i przeprowadzenie wyborów do parlamentu. Szefowie regionalni odpowiedzieli mu, że pól roku po wyborach parlamentu powinny odbyć się wybory prezydenta, na co Jelcyn od razu wyraził zgodę. Jelcyn długo się na ten krok nie decydował, uważając, że ma pełne moralne prawo — zwłaszcza po referendum — sprawować swój urząd do 1996 r. Jednakże nawet w tym wypadku możliwość kompromisu była niewielka. Było raczej pewne, że Rada Najwyższa w nieskończoność będzie przeciągać rozpatrzenie „małej konstytucji", ustawy o Radzie Federacji i o wyborach. Na spotkaniu z szefami regionalnych sowietów Chasbułatow zarzucił Jelcynowi, że działa pod wpływem „czegoś takiego" i tu wykonał charakterystyczny gest prztykając się palcami po grdyce. „Mówią, że jeśli pije, to znaczy, że swój chłop. No, jeśli chłop, to niech pozosta- 498 Rozgrabione imperium nie chłopem." Sekretarz prasowy prezydenta Wiaczesław Kostikow określił zachowanie Chasbułatowa jako „ostatnie stadium jego politycznej i moralnej degradacji". Następnie stwierdził, że przewodniczący Rady Najwyższej, „stanowiący zaprzeczenie rosyjskiego charakteru narodowego i moralności", dąży do przejęcia pełni władzy w swoje ręce. „Naród rosyjski — dodał Kostikow — który przeżył epokę totalitaryzmu i doskonale zna wartość samozwańców, wystarczająco wycierpiał za swoje nowe demokratyczne przeznaczenie, ażeby uwierzyć w fałszywe hasła i obietnice przybłędy."61 Oczywistym celem obraźliwego zachowania Chasbułatowa było sprowokowanie Jelcyna do gwałtownego działania w momencie niezbyt dla niego dogodnym. Tak samo jak oświadczenie Kostikowa, zawierające szowinistyczne i osobiste akcenty, było oczywistym dowodem gotowości do podjęcia takiego działania. Oświadczenia te były równoznaczne otwartemu wypowiedzeniu wojny. Najprawdopodobniej Chas-bułatow dysponował informacją, że Jelcyn chce rozwiązać Radę Najwyższą w nocy z soboty na niedzielę (18/19 września) i maksymalnie podgrzewał sytuację, tak aby jak najwięcej przewodniczących lokalnych sowietów zostało w Moskwie. Dlatego też Jelcyn zmienił swój plan i przesunął początek „reformy konstytucyjnej" na wtorek 21 września. Wszystko wskazuje na to, że obie strony świadomie dążyły do otwartego starcia. Rada Najwyższa liczyła na to, że automatycznie powtórzy się sytuacja z sierpnia 1991 r. Dlatego też Chasbułatow nieustannie podtrzymywał w swoim obozie „gotowość bojową", tak aby deputowani sprawnie zjawili się w gmachu Rady Najwyższej. Taktyka Jelcyna polegała na tym, aby nie powtórzyć błędów komitetu stanu wyjątkowego, np. nie wprowadzać bez celu wojsk do stolicy i ograni-' czyć się tylko odsunięciem Rady Najwyższej od realnego wpływu na sprawowanie władzy. 21 września deputowani z frakcji „Koalicja reform" zapowiedzieli bojkotowanie posiedzeń Rady Najwyższej dopóki będzie je prowadził Chasbułatow. Borys Zołotuchin, przewodniczący podkomitetu Rady Najwyższej ds. reformy sądownictwa, ocenił postępowanie Chasbułatowa jako „apoteozę chamstwa", które stanowi już nie tylko obyczajowy, ale także polityczny problem. Deputowany Michaił Moło-stwow, represjonowany pod koniec lat pięćdziesiątych za udział w filozoficznym kółku samokształceniowym, określił ewolucję Rady Najwyższej jako powrót do komunizmu. Społeczny komitet organizacji 61 „Kommiersant" 21. 09. 1993. TV. Upadek republiki sierpniowej 499 demokratycznych Rosji wezwał do odwołania Chasbułatowa ze stanowiska Przewodniczącego Rady Najwyższej. W tym samym czasie na Kremlu, na Starym Placu oraz w Domu Sowietów trwały już gorączkowe narady w związku ze spodziewaną decyzją Borysa Jelcyna. 21 września 1993 r. premier Wiktor Czernomyrdin, wicepremier Jegor Gajdar i grupa deputowanych — Nikołaj Riabow, Siergiej Kowalów i Siergiej Stiepaszyn próbowali odradzić Jelcynowi podejmowanie zdecydowanych kroków. Jednocześnie Chasbułatow przeprowadził naradę kierownictwa Rady Najwyższej z udziałem prokuratora generalnego Walentina Stiepankowa, szefa Sztabu Generalnego gen. Michaiła Kolesnikowa i gen. Władisława Aczałowa. Walerij Zorkin poinformował dziennikarzy o gotowości Sądu Konstytucyjnego do rozpatrzenia dekretu, który ma zamiar wydać prezydent. O 17.00 rozpoczęło się posiedzenie Prezydium Rady Najwyższej. W tym czasie prezydent nagrał swoje wystąpienie telewizyjne do narodu, które zostało nadane o godz. 20.00. Po zakończeniu wystąpienia została wyłączona rządowa łączność w siedzibie Rady Najwyższej. Prezydent poinformował, że podpisał dekret nr 1400 „O etapowej reformie konstytucyjnej w Federacji Rosyjskiej". Na mocy dekretu przerwaniu ulegały ustawodawcze, wykonawcze i kontrolne funkcje zjazdu deputowanych ludowych i Rady Najwyższej. Do czasu wyboru nowego parlamentu — Zgromadzenia Federalnego, należało kierować się dekretami prezydenta i rozporządzeniami Rady Ministrów. Konstytucja nie została anulowana, z wyjątkiem tych artykułów, które znajdowały się w sprzeczności z dekretem prezydenta. Prezydent wprowadził w życie postanowienie „O wyborach deputowanych Dumy Państwowej", podporządkował sobie Bank Centralny i prokuraturę. Ogłosił, że wybory do Dumy Państwowej odbędą się 12 grudnia 1993 r. Rada Federacji, druga izba parlamentu, miała być powołana do życia zgodnie z postanowieniem „O federalnych organach władzy w okresie przejściowym", zaakceptowanym przez Naradę Konstytucyjną.62 Natychmiast po telewizyjnym wystąpieniu Jelcyna zebrała się Rada Ministrów. Rząd całkowicie poparł prezydenta. Późnym wieczorem do dymisji podał się jednie minister stosunków gospodarczych z zagranicą Siergiej Głazjew. Jednocześnie odbyły się kolegia ministerstw siłowych. Wszyscy członkowie tych kolegiów wypowiadali się w sprawie dekretu prezydenta i wszyscy ten dekret poparli. Krytyczny stosunek do działań Jelcyna wyraził jeden członek Rady Prezydenckiej, 62 Tekst dekretu, „Rossijskije wiesti" 22. 09. 1993. 500 Rozgrabione imperium wybitny historyk Michaił Hefter. Uznał on, że dekret 1400 zawiera zapowiedź stosowania politycznych represji. Wokół Domu Sowietów zaczęli gromadzić się demonstranci. „Zebrało się — wspomina naoczny świadek wydarzeń — około dwóch tysięcy. Oczywiście, nie można było tego porównywać z wielotysięcznymi tłumami z 91-go, a jednak — jak oni szybko przybiegli! Z flagami, z okrzykami. O Boże, oni i barykady próbują budować — żałosne podobieństwo poprzednich — jakieś ogrodzenia, pręty, kamienie... Nawet śmiech mnie ogarnął, jakie to wszystko bez sensu — komuniści w parze z patriotami budują barykady przeciwko nieobecnym czołgom. Przecież jest jasne, że Ben" uwzględni błędy GKCzP i żadnych czołgów w mieście nie będzie. Ale jednego nie mogę zrozumieć — siłą on ich rozganiać nie będzie, a przecież sami się nie rozejdą."63 O północy rozpoczęła się nadzwyczajna sesja Rady Najwyższej. Przyjęła ona postanowienie „O ustaniu pełnomocnictw prezydenta FR". Za odwołaniem Borysa Jelcyna głosowało 136 deputowanych, в 6 przeciw. Podstawą przyjęcia postanowienia był artykuł 121 punkt 6 konstytucji, przyjęty kilka miesięcy temu przez zjazd deputowanych, przewidujący automatyczną utratę uprawnień prezydenta w wypadku naruszenia przez niego konstytucyjnych praw władzy ustawodawczej. W takim wypadku nie było konieczne orzeczenie Sądu Konstytucyjnego. Rada powołała na stanowisko pełniącego obowiązki prezydenta Aleksandra Ruckoja. O godz. 00.25 22 września 1996 r. Ruckoj złożył przysięgę i natychmiast nakazał ministrom obrony, bezpieczeństwa i spraw wewnętrznych przywrócić na terenie państwa porządek konstytucyjny. Szefem obrony Domu Sowietów został mianowany gen Wladi-sław Aczałow, a jego zastępcą — szef departamentu ochrony Rady Najwyższej Aleksandr Bowt. Zarząd ten, nazywany potocznie gwardią Chasbułatowa, liczył ok. 1500 funkcjonariuszy i był podporządkowany tylko kierownictwu Rady Najwyższej. Dwie godziny później Ruckoj doszedł do wniosku, że ministrowie nie podporządkowali się jego rozkazom i poprosił Radę Najwyższą o zwolnienie z zajmowanych stanowisk ministrów Pawła Graczowa, Nikołaja Gołuszko i Wiktora Jerina. Na ich miejsca powołano Władisława Aczałowa, Wiktora Ba-rannikowa i Andrieja Dunajewa. Szefem sztabu obrony został gen. Albert Makaszow, nowy wiceminister obrony. * Ben — skrót od Borys Nikołajewicz, tak dziennikarze nazywali Jelcyna. Skrót Chas określał Chasbułatowa. 63 W. Kucyłło: Zapiski ('z Biełogo Doma, Moskwa 1993, s. 12. IV. Upadek republiki sierpniowej 501 Już o godz. 00.45 zakończyło się w ekspresowym tempie nadzwyczajne posiedzenie Sądu Konstytucyjnego, który — bez wysłuchania stron — uznał dekret prezydenta za niekonstytucyjny, stanowiący wystarczającą podstawę do odwołania. Trudno powiedzieć, jakie znaczenie miało to postanowienie, skoro Rada Najwyższa już wcześniej zdążyła odwołać prezydenta. Przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Walerij Zorkin oświadczył jedynie, że decyzję o odwołaniu prezydenta powinien podejmować zjazd na podstawie orzeczenia sądu. Zwracał na siebie uwagę daleko posunięty pragmatyzm sądu. Nikołaj Witruk, zastępca przewodniczącego Sądu Konstytucyjnego ujawnił, że Zorkin jako istotny argument prawniczy podawał informację, że „wszystkie pułki KGB przeszły na stronę Rady Najwyższej". Kilka dni później sąd zawiesił prawa trzech sędziów (Ernsta Amietistowa, Anatolija Kono-nowa i Nikołaja Witruka), którzy nie chcieli uczestniczyć w jego posiedzeniach i w ten prosty sposób zagwarantował cjuorum. Szybkie działanie Sądu Konstytucyjnego było elementem starannie zaplanowanego debiutu Rady Najwyższej w nowej roli. Asystent prezydenta Jurij Baturin kilkakrotnie w wywiadach wskazywał że działanie Sądu Konstytucyjnego stanowiło zaskoczenie dla ludzi prezydenta. Z informacji prasowych wynika, że dekret 1400 nie był dostatecznie przygotowany, a największą odpowiedzialność za jego wprowadzenie ponoszą szefowie Głównego Urzędu Ochrony i urzędu pań-stwowo-prawnego zarządu administracji — Michaił Barsukow i Aleksandr Kotienkow. Według innych doniesień autorem dekretu był Baturin, który napisał go na podstawie analogicznych dokumentów przygotowywanych od grudnia 1992 r. Półtora miesiąca po wydarzeniach październikowych Borys Jelcyn w obszernym wywiadzie telewizyjnym, jaki udzielił reżyserowi Eldarowi Riazanowowi, powiedział, że tekst dekretu 1400 napisał osobiście na miesiąc przed 21 września i leżał on gotowy w osobistym sejfie prezydenta. W swoich wspomnieniach Jelcyn przyznaje, że gotowy miał jedynie ogólny schemat dekretu. Kolejno do jego napisania angażowani byli Wiktor Iluszyn, pierwszy asystent prezydenta, a następnie Jurij Baturin, asystent do spraw prawnych. Szczegółowy plan działania omówiony został 12 września z ministrami Nikołajem Gołuszko, Pawłem Graczowem, Wiktorem Jerinem i Andriejem Kozyriewem. Początkowo dekret miał być ogłoszony 19 września w niedzielę, od razu też budynek Rady Najwyższej miał być zajęty przez wojska wewnętrzne. Następnie Jelcyn zapoznał ze swoim planem szefów ochrony Mchaiła Barsukowa i Aleksandra Korżakowa oraz premiera Wiktora Czernomyrdina. 502 Rozgrabione imperium Rada Prezydencka uzupełniła koncepcję Jelcyna o wiele szczegółów. 15 września Rada Bezpieczeństwa zaakceptowała dekret 1400. W tym samym czasie nastąpił przeciek informacji. Dlatego Chasbuła-tow i Ruckoj tak agresywnie zachowywali się w sobotę 18 września. W niedzielę i w poniedziałek w Domu Sowietów gromadziło się dużo ludzi. W tej sytuacji Jelcyn zmienił swoje plany i dekret ogłosił 21 września.64 Trudno jest odpowiedzieć dlaczego postanowił on działać jawnie i nie wydał rozkazu zablokowania Domu Sowietów wraz z momentem wydania dekretu. Wszystko wskazuje na to, że chodziło mu nie tylko o rozwiązanie Rady Najwyższej, ale o doprowadzenie do otwartego politycznego starcia, w którym ostatecznie rozbije swoich przeciwników. Liczył on na to, że deputowani nie wytrzymają dłużej niż dwa tygodnie, a potem zaczną rejestrować swoje kandydatury w komisji wyborczej. Sesja Rady Najwyższej zebrała się bardzo szybko, przy zachowanym (juorum. Rada sprawnie przeprowadziła mobilizację tych zasobów politycznych, którymi dysponowała przed ogłoszeniem dekretu. Jedynym zgrzytem było bodajże oświadczenie prokuratora generalnego Walentina Stiepankowa, że nie może on pociągnąć Borysa Jelcyna do odpowiedzialności karnej, gdyż prezydenta chroni immunitet, a uchylić go może tylko zjazd, a nie Rada Najwyższa. W pierwszych dniach konfrontacji deputowani znajdowali się w stanie euforii, przekonani, że uda im się odsunąć Jelcyna i nareszcie zdobyć niczym nieograniczoną władzę nad Rosją. Generał Aleksandr Sterligow, przywódca Ruskiego Soboru Narodowego rozpromieniony opowiadał dziennikarzom, że Jelcyn jest już trupem politycznym, a prawdopodobnie i fizycznym. Już kilka dni później oświadczył, że w Rosji toczy się walka dwóch „band judejskich" i dla „czystego Rosjanina" grzechem jest brać w niej udział. Był to doskonały pretekst, aby opuścić tonący Dom Sowietów. „Co za dom wariatów! — wspomina dziennikarka Weronika Kucyłło — Na co oni liczą? Czy oni rzeczywiście myślą, że ich uchwały i dekrety ktokolwiek będzie wypełniał? A cmi przecież są szczęśliwi. Oni tak długo na to czekali — żeby prezydent podstawił się jako pierwszy. On to zrobił, a oni myślą, że mogą go zjeść."65 Powód euforii był oczywisty. Jelcyn złamał konstytucję i stworzył formalne uzasadnienie do odwołania go. Deputowani żyli w przekonaniu, że cieszą się ogromnym poparciem społecznym i wystarczy tylko wytrwale siedzieć w Domu Sowietów, aby władza sama wpadła im 64 Por. B. Jelcyn: Zapiski..., s. 347-364. 65 W. Kucyłło: Zapiski..., s. 23. IV. Upadek republiki sierpniowej 503 w ręce. Uważali oni, że przemiany dokonujące się w Rosji są tak obce społeczeństwu, że cały naród z utęsknieniem oczekuje momentu, gdy runie znienawidzony reżim. Wyobrażenia te były naiwne, przede wszystkim dlatego, że sami deputowani aktywnie uczestniczyli w procesie prywatyzacji. Rada Najwyższa była założycielem fundacji „Odrodzenie", bezpośrednio nadzorowała kilka funduszy pozabudżetowych, a przewodniczący komitetów lub podkomitetów tworzyli kolejne fundacje, zajmujące się odpaństwowieniem środków budżetowych (np. państwowy fundusz walki z przestępczością, fundusz obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego). Tak więc faktycznie deputowani byli powiązani tysiącem nici z istniejącym reżimem, ale właśnie w tym mogła tkwić przyczyna konfliktu. Toczyła się zażarta walka o tempo przebiegu prywatyzacji i udział w nim poszczególnych grup interesu. Rada Najwyższa była ośrodkiem skupiającym szereg grup interesu, które ukształtowały się w pierwszym okresie prywatyzacji nomenklatury. Najmocniejszym akordem wstępnej ofensywy Rady Najwyższej było przyjęcie rano 22 września poprawek do kodeksu karnego, przewidujących drakońskie kary za „działania, prowadzące przemocą do zmiany ustroju konstytucyjnego", włącznie z zastosowaniem „kary śmierci z konfiskatą majątku lub bez niej". W odpowiedzi Wiaczesław Kostikow wydał oświadczenie, w którym napisał, że „Rosja, która przeżyła najstraszniejszy w historii ludzkości terror nie może ze zrozumieniem odnieść się do ludzi, otwarcie mówiących o możliwości masowych represji". Wieczorem 22 września Ruckoj wydał dekret „O odpowiedzialności karnej za naruszenie ustroju konstytucyjnego", przewidujący karę śmierci dla przywódców państwa, którzy złamali konstytucję. Propaganda prezydencka nadała ogromny rozgłos tym dekretom, które niewątpliwie kompromitowały Radę Najwyższą. „Terrorystyczne dekrety" Ruckoja w pełni potwierdzały tezę, że w Rosji realna alternatywa polityczna polega na wyborze pomiędzy miękkim autorytaryzmem prezydenta, o ile jakikolwiek autorytaryzm może być „miękki", a dyktaturą rewolucyjnego konwentu. W ocenie prezydenckiej propagandy Chasbułatow-Robespierre i Ruckoj-Marat nie wprowadzili jeszcze rewolucyjnego terroru tylko dlatego, że nie mieli takiej możliwości. Dekret 1400 był katalizatorem przyspieszającym te procesy, które od dawna dojrzewały wewnątrz Rady Najwyższej i spowodował, że wrzód pękł, ale tylko na niewielkim obszarze, a nie na terytorium całej Rosji. Jako jeden z pierwszych polityków na improwizowanym mityngu przed Domem Sowietów wystąpił Giennadij Ziuganow, przewodni- 504 Rozgrabione imperium czący Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej i oświadczył, że „Chas-bułatow i Ruckoj spalili za sobą mosty i nie mają już innego wyjścia". W nocy rozpowszechniono oświadczenia kilku partii i organizacji o charakterze nacjonalistycznym, komunistycznym i centrowym, oceniające postępowanie Jelcyna jako antykonstytucyjne i antynarodowe. Oświadczenie podpisały m.in. następujące organizacje: Związek Odrodzenia Rosji, Front Ocalenia Narodowego, Partia Narodowo-Bolsze-wicka, Ludowa Partia „Wolna Rosja", moskiewski oddział Demokratycznej Partii Rosji, Ogólnorosyjski Związek „Odnowa". W oddzielnym oświadczeniu „Sojusz Obywatelski" wezwał Rosjan, aby nie podporządkowywali się Jelcynowi. Federacja Niezależnych Związków Zawodowych wezwała do organizacji strajków na znak protestu przeciwko antykonstytucyjnemu przewrotowi. Do odezwy tej przyłączyła się Federacja Producentów, kierowana przez Jurija Skokowa. Jako pierwsze Jelcyna poparło Stowarzyszenie Prywatnych i Prywatyzowanych Przedsiębiorstw. Następnie uczynił to Niezależny Związek Górników oraz związki zawodowe kontrolerów lotów i pracowników transportu. Jelcyna poparły „Demokratyczna Rosja", koalicja „Wybór Rosji", Rosyjski Ruch Reform Demokratycznych, Partia Swobód Ekonomicznych oraz Związek Wojsk Kozackich Rosji. Część partii demokratycznych, np. Partia Republikańska, zajęła krytyczny stosunek zarówno do dekretu prezydenta, jak i do działań Rady Najwyższej. Już po południu 22 września, widząc, że Rada Najwyższa nie uzyskała żadnego masowego poparcia społecznego, Zorkin zaproponował własną koncepcję legalnego wyjścia z kryzysu, faktycznie dezawuującą nocne orzeczenie Sądu Konstytucyjnego. Sytuacja miała wrócić do stanu sprzed ogłoszenia dekretu 1400. Zjazd powinien przyjąć postanowienie o jednoczesnych przedterminowych wyborach prezydenta i parlamentu. Uchwalić ustawy o wyborach i ustawę o organach władzy państwowej w okresie przejściowym, a następnie przerwać swoją działalność. Rząd będzie pracował pod kontrolą Rady Najwyższej, która zawiesza wypełnianie funkcji ustawodawczych. Prezydent zachowuje wszystkie swoje uprawnienia konstytucyjne. Sąd Konstytucyjny bierze na siebie funkcje gwaranta tego porozumienia i nadal wykonuje swoje obowiązki ustawowe. Koncepcja ta, nazwana później „wariantem zerowym", zbieżna była w wielu punktach z propozycjami prezydenta sprzed 21 września. Zawierała ona trzy słabe elementy. Po pierwsze, prezydent nie chciał zgodzić się na jednoczesne przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Po drugie, przedterminowe wybory parlamentu były tym, czego za wszelką IV. Upadek republiki sierpniowej 505 cenę chcieli uniknąć deputowani. Po trzecie, gwarantem porozumienia miał wystąpić Sąd Konstytucyjny, który już raz naruszył porozumienie z grudnia 1992 г., zawarte przy aktywnym udziale sądu. Najważniejsze jednakże było' to, że nie istniało „zerowe" rozwiązanie kryzysu. Odwołanie dekretu oznaczało nieuchronną dymisję prezydenta i rządu. 24 września wieczorem część sędziów Sądu Konstytucyjnego wyraziła gotowość anulowania swojego postanowienia o niekonsty-tucyjności dekretu 1400. „Wariant zerowy" stał się przedmiotem nieoficjalnych kontaktów Kremla z Radą Najwyższą. Najprawdopodobniej Kreml skłonny był pójść na pewien kompromis pod warunkiem odwołania Chasbułatowa. Natychmiast po wystąpieniu Zorkma wielu polityków złożyło oświadczenia zbliżone do „wariantu zerowego", wokół którego zaczęło się skupiać coraz więcej sił politycznych. W szczególności Grigorij Jawliński na konferencji prasowej powiedział — w charakterystycznym dla siebie stylu — że działania prezydenta nie są optymalne, chociaż „parlament jest dosyć nieprawomocny". Konflikt prezydenta z Radą Najwyższą nazwał „agonią niezrealizowanej władzy" i odmówił poparcia jakiejkolwiek ze stron konfliktu. W podobnym duchu było utrzymane oświadczenie ruchu „Przedsiębiorcy za Nową Rosję", które zaproponowało usługi pośrednika, gdyż konflikt grozi likwidacją władzy federalnej w Rosji. „Wariant zerowy" umożliwił także zmianę frontu partiom centrowym, które wycofały się z jednoznacznego potępienie Jelcyna i popierania Rady Najwyższej. W podobnym duchu wypowiedzieli się Nikołaj Trawkin i „Sojusz Obywatelski". Również Arkadij Wolski wezwał do konstruktywnej współpracy z prezydentem w rozwiązywaniu kryzysu. Ostatecznie koncepcja Zorkina legła u podstaw „Programu przeprowadzenia jednoczesnych przedterminowych wyborów parlamentu i Prezydenta FR", dokumentu podpisanego przez grupę polityków — Nikołaja Fiodorowa — byłego ministra sprawiedliwości, Siergieja Głazjewa — byłego ministra stosunków gospodarczych z zagranicą, Grigorija Jawlińskiego, Igora Kłoczkowa — przewodniczącego Federacji Niezależnych Związków Zawodowych, Wasilija Lipickiego — przewodniczącego „Sojuszu Obywatelskiego", Nikołaja Ryżkowa — byłego premiera ZSRS, Witalija Trietjakowa — redaktora naczelnego „Nie-zawisimoj gaziety", Aleksandra Władisławlewa — przewodniczącego Związku „Odnowa". Zdradę swoich niedawnych sojuszników Ruckoj ocenił niezwykle ostro, po żołniersku — „Jaki może być centry-sta z Wolskiego? Prostytucja nie ma nic wspólnego z centryzmem". Za tę wypowiedź Wolski gotów był posłać Ruckojowi butelkę koniaku, 506 Rozgrabione imperium gdyż o dłuższego czasu zastanawiał się nad sposobem odcięcia się od swojego obywatelskiego sojusznika. Właściwie już wtedy było widać, że Chasbułatow i Ruckoj, prowokując Jelcyna do zdecydowanego działania, popełnili strategiczny błąd. Zapewne liczyli oni na to, że we wrześniu 1993 r. w sposób automatyczny powtórzy się sytuacja z sierpnia 1991 г., wygra ten, kto będzie siedział w Białym Domu, oficjalnie nazywanym Domem Sowietów. Błąd polegał na tym, że nie tyle ważne było, kto siedział na Kremlu, a kto w Białym Domu, tylko pewne szczegóły wzajemnego siedzenia. Najważniejszym szczegółem była elementarna reakcja prostych obywateli. Wprowadzenie armii do centrum Moskwy stworzyło w 1991 r. poczucie powszechnego zagrożenia dla życia, dobytku i pomyślności obywateli. Jelcyn, pozwalając „deputowanym dochodzić do kondycji w absolutnej próżni" wygrywał w oczach opinii publicznej. Rzeczywiście można odnieść wrażenie, że taktyka strony prezydenckiej polegała na stworzeniu w środku Moskwy rezerwatu władzy sowieckiej, izolowanego od normalnego życia miasta. Problem polegał na tym, że celem siedzenia w Domu Sowietów nie była dobrowolna samoizola-cja w rezerwacie, ale doczekanie się takiego momentu, gdy możliwe będzie zdobycie władzy nad całym krajem. Od 22 września rząd realizował kolejne kroki, zmierzające do izolacji Rady Najwyższej. Utworzony został sztab do operatywnego kierowania gospodarką narodową pod kierunkiem wicepremiera Olega Soskowca. Ministerstwo Finansów realizowało budżet nie na podstawie ustawy budżetowej, tylko na podstawie rozporządzeń prezydenta. Bank Centralny otrzymał polecenie zablokowania kont Rady Najwyższej. Rząd Moskwy polecił opłacanie rachunków hotelowych deputowanych tylko gotówką. Stopniowo w Domu Sowietów wyłączano telefony miejskie, prąd, dopływ wody itd. Fundusz emerytalny został podporządkowany rządowi. Rada Ministrów przejęła pod swoją kontrolę program telewizyjny „RTV-parlament", „Rosyjską gazetę", organ Rady Najwyższej, oraz inne wydawnictwa. Jelcyn wydał dekret „O gwarancjach socjalnych dla deputowanych ludowych FR kadencji 1990-95". Dekret ten przewidywał pomoc: w uzyskaniu pracy, wypłatę „odstępnego" w wysokości od 2 do 4 min rubli, w zależności od zajmowanego stanowiska oraz gwarancje otrzymania mieszkania. Sprawa mieszkań była zapewne istotna, skoro jeszcze w 1999 r. komunistyczny deputowany Wiktor Iluchin złożył projekt ustawy, przywracającej byłym deputowanym prawo do otrzymania mieszkania poza kolejnością. Do 30 września 1993 r. z dekretu Jelcyna skorzystało ok. 100 IV. Upadek republiki sierpniowej 507 deputowanych, czyli wyraźna mniejszość. Jest rzeczą niezwykle charakterystyczną, że obowiązywanie tego dekretu zostało przedłużone do 5 października, a więc dokładnie dzień po zdobyciu Domu Sowietów. Rada Najwyższa podjęła decyzję o zwołaniu X Nadzwyczajnego Zjazdu Deputowanych, którzy stopniowo zaczęli przybywać do stolicy, pomimo czynionych im trudności. Musieli oni np. kupować bilety w zwykłych kasach. Ponieważ wielu deputowanych, zgodnie z dekretem Jelcyna nie stawiło się na zjeździe, pod znakiem zapytania stanęła możliwość zgromadzenia wymaganego Cjuorum. Problem ten Rada Najwyższa rozwiązała bardzo prosto, przyjmując 23 września poprawki do ustawy o statusie deputowanych ludowych, przewidujące, że deputowani, którzy poparli przewrót konstytucyjny, tracili swoje mandaty. W ten sposób ogólna liczba deputowanych została obniżona z 1033 do 941, a zarejestrowało się 631 uczestników zjazdu i mógł on w nocy rozpocząć obrady. W Radzie Najwyższej rozpoczął się proces „samooczyszczenia". Ustąpili zastępca przewodniczącego Nikołaj Riabow, przewodniczący komitetu ds. obrony i bezpieczeństwa Siergiej Stiepaszyn, przewodniczący komitetu międzynarodowego Jewgienij Ambarcumow i przewodniczący komisji planu i budżetu Aleksandr Poczinok. Niebawem Riabow objął stanowisko przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej, Stiepaszyn pierwszego zastępcy ministra bezpieczeństwa, a Poczinok wiceministra finansów. 24 września nadzwyczajny zjazd deputowanych ludowych zatwierdził wszystkie decyzje Rady Najwyższej, dotyczące odwołania Jelcyna i przejęcia obowiązków prezydenta przez Ruckoja. Jednocześnie powierzył prokuratorowi Wiktorowi Iluchinowi śledztwo w sprawie przewrotu państwowego. W listopadzie 1991 r. został on zwolniony z prokuratury generalnej za oskarżenie o zdradę stanu prezydenta ZSRS Michaiła Gorbaczowa. W 1999 r. został głównym oskarżycielem przeciwko Borysowi Jelcynowi. Wieczorem z wielkim trudem zjazd przyjął postanowienie o przedterminowych, w marcu 1994 г., wyborach deputowanych, ale o miesiąc odłożył przyjęcie odpowiednich aktów prawnych. Niespodziewanie Wieniamin Sokołów, przewodniczący Rady Republiki, jednej z dwóch izb Rady Najwyższej, wystąpił z wnioskiem o odwołanie Ruslana Chasbułatowa. Przewodniczący łatwo odparł ten atak. Zastosował swoją ulubioną metodę odwracania uwagi. Gen. Tarasów poinformował o szykującym się szturmie. W atmosferze paniki w obronie Chasbułatowa wystąpili Ruckoj i Ramazan Abdutatipow, przewodniczący drugiej izby — Rady Narodowości. Ruckoj krzyczał do deputowanych — „Czy wy nie rozumiecie, że stosunek wyborców 508 Rozgrabione imperium do deputowanych staje się coraz gorszy i gorszy! To prawda, że Sowiety nas poparły, ale to jeszcze nie jest cały naród! Informacja nie doszła. Zero i dwa zera w okresie! Departament ochrony — on jest w połowie pijany, a w połowie skorumpowany. Patrzysz i myślisz — oto nasz kraj... A Chasbułatow... Kto zmienia konie na przeprawie?"66 Przytłaczającą większością głosów zjazd nie włączył tego punktu do porządku obrad. Wniosek o odwołanie Chasbułatowa był najprawdopodobniej efektem zakulisowych rozmów części kierownictwa Rady Najwyższej z Kremlem. W zamian za głowę przewodniczącego prezydent mógł zmiękczyć swoje warunki. Fiasko tej próby oznaczało zablokowanie realnej możliwości zawarcia kompromisu. W ten sposób zakończyła się wstępna faza konfrontacji polegająca na mobilizacji przez obie strony własnych zasobów politycznych. Prezydent zachował kontrolę nad rządem, armią, służbą bezpieczeństwa i większością lokalnych władz administracyjnych. Rada Najwyższa sprawowała zaś niepodzielną władzę w Domu Sowietów. W drugiej fazie przystąpiła ona do ofensywy, aby rozszerzyć własne terytorium. 26 września na Placu Czerwonym odbył się koncert amerykańskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej pod kierunkiem Mścisława Rostropowicza. Po koncercie zgromadził się tam wiec partii demokratycznych z udziałem ok. 30 tys. osób. Było jasne, że w Moskwie Rada Najwyższa nie może liczyć na znaczniejsze poparcie. Dla poparcia Sowietów przybywali ludzie nawet z Abchazji i Naddniestrza. Były to jednak tylko dziesiątki osób, a nie dziesiątki tysięcy, na które ciągle liczyli wodzowie opozycji. W sytuacji obojętności społeczeństwa i braku jakiegokolwiek szerszego poparcia społecznego zasadniczym kierunkiem działania Rady Najwyższej było przeniesienie konfrontacji na teren armii, służby bezpieczeństwa i milicji oraz doprowadzenie do otwartej konfrontacji pomiędzy władzą wykonawczą a władzą przedstawicielską na poziomie regionalnym. Starcia zbrojne iv Moskwie W pierwszych dniach konfrontacji wszystkie wezwania do użycia siły pochodziły z Białego Domu, gdy tymczasem Kreml demonstrował spokój i gotowość kontynuowania normalnej pracy. W sposób zasadniczy odwróciło to sytuację. Źródłem zagrożenia bezpieczeństwa 66 Ibidem..., s. 34. IV. Upadek republiki sierpniowej 509 był Dom Sowietów, systematycznie demonstrujący swoją gotowość do walki i tworzący zbrojne oddziały ochotników. Oddział Związku Oficerów pułkownika Stanisława Tieriechowa liczył ok. 800 osób, batalion „Dniestr" Związku Kozaków atamana Aleksandra Martynowa — ok. 300 osób, Ruska Jedność Narodowa Aleksandra Barkaszowa — ok. 200 osób. Ponadto działały Ruski Legion Narodowy Nikołaja Łysenki, bojowe drużyny „Rosji Pracowniczej" Wiktora Anpiłowa oraz oddział specjalny Siergieja Parfionowa, który brał udział w krwawych zajściach w Rydze w 1991 r. Broń, ok. 2 tys. pistoletów, 1,6 tys. automatów i karabinów maszynowych, znajdowała się w składzie utworzonym jeszcze w sierpniu 1991 r. Wydawaniem broni kierował gen. Borys Tarasów, deputowany ze skrajnie radykalnej grupy „Ojcowizna".'7 Na dodatek formacje te podjęły próbę zdobycia punktu dowodzenia obrony cywilnej. 23 września grupa uzbrojonych ludzi zaatakowała sztab zjednoczonych sił zbrojnych WNP. Tieriechow został aresztowany w zagadkowych okolicznościach na terenie Głównego Zarządu Wywiadu (GRU). Po tych wydarzeniach gmach Rady Najwyższej został otoczony przez kordon milicji, który systematycznie był wzmacniany. Niewątpliwie w obronie Rady Najwyższej wystąpiły najbardziej awanturnicze organizacje, jakie wtedy istniały w Rosji. Przedstawianie tych bojówek jako obrońców parlamentaryzmu byłoby przesadną formą cynizmu. Według ministra Pawła Graczowa atak na sztab wojsk WNP był starannie przygotowany, ale najprawdopodobniej kierownictwo Rady Najwyższej nie kontrolowało w pełni formacji zbrojnych. Gen. Acza-łow już 25 września w niezwykle ostrych słowach scharakteryzował sytuację w Domu Sowietów i wezwał do przywrócenia chociażby elementarnej dyscypliny. Władza „ministra obrony" była zapewne całkowicie fikcyjna. Oddziałami ochotników dowodził gen. Albert Maka-szow, który jako szef sztabu obrony podlegał bezpośrednio Ru sianowi Chasbułatowowi. Przewodniczący RN nadzorował też departament ochrony, złożony z milicjantów i funkcjonariuszy KGB. Jednakże większość spośród nich stopniowo opuszczała Dom Sowietów. Jewgienij Sitnikow, szef osobistej ochrony Chasbułatowa porzucił służbę po konflikcie z czeczeńskim otoczeniem przewodniczącego. Broń znalazła się w rękach radykałów, kontrolowanych wyłącznie przez Chasbuła- 67 Dane te podaję na podstawie kroniki wydarzeń zamieszczonej w: G. Pawłowski] (red.): 93 Oktiabr' Moskwa, Moskwa 1993, s. 200-201. 520 Rozgrabione imperium towa, który był przeciwnikiem jakiegokolwiek kompromisu. Zapewne dlatego, że ceną takiego kompromisu musiała być jego dymisja. Funkcjonowanie w Domu Sowietów paralelnych struktur kierowania i dowodzenia doprowadziło w końcu do tragicznych starć 3-4 października 1993 r.M Wyparcie politycznych ekspertów przez wojskowych i uzbrojonych ochotników doprowadziło do tego, że Rada Najwyższa nie była w stanie wypracować jakiejkolwiek przemyślanej taktyki politycznej nie tylko na obszarze Rosji, ale chociażby w granicach Moskwy. Symbolicznym potwierdzeniem tego faktu było wygnanie pod lufami karabinów z Domu Sowietów Siergieja Kurginiana, politycznego doradcy Chasbułatowa.69 Formowanie oddziałów ochotników było efektem konieczności — armia, służba bezpieczeństwa i milicja stanęły po stronie prezydenta. Związki zawodowe nie były w stanie zorganizować strajków. Rada Najwyższa wpadła w zastawioną przez siebie pułapkę. Prowokując starcie i gotowiąc się gorączkowo do obrony, zdała się na łaskę' i niełaskę osobników z opaskami ze swastyką i podnoszących ręce w geście „Heil Hitler!". Przez cały czas konfliktu Dom Sowietów nie zdołał oswobodzić się od etykiety komunizmu i nacjonalizmu. Otoczony on był morzem czerwonych flag i monarchistycznych sztandarów, a praktycznie nieobecne były rosyjskie flagi państwowe. Żadna partia niekomunistyczna lub nienacjonalistyczna nie przeprowadziły ani jednej masowej akcji na rzecz Rady Najwyższej. Budynki wokół Domu Sowietów oklejone były komunistycznymi i antysemickimi ulotkami, zawierającymi karykaturalne wyobrażenia Gawriiły Popowa jako Nejmana, ministra Andrieja Kozyriewa jako Kozyriewicza z gwiazdą Dawida na czole i swastykami w klapach marynarki oraz prezydenta Borysa Jelcyna jako Borucha Natanowicza Elcyna z wąsikiem a la Hitler.70 Na mityngach bez przerwy padały wyzwiska pod adresem Jelcyna, Gajdara oraz innych „zdrajców, Żydów i obcych, okupujących Świętą Ruś, którzy rozwalili wielki i potężny Związek Sowiecki". Rada Najwyższa starała się przeciągnąć na swoją stronę oficerów "8 Por. I. Małow: Pamłklnaja włast' w Dornie Sowietów, (w:) G. Pawłowski) (red.): 93 Oktiabr' ..., s. 106-107. 69 Por. M. Miejier, O. Sołoduchin, A. Jusupowskij: Intiellektualr.yje centry wlijanija w rossijskom politiczeskom krizisie, (w:) G. Pawłowski) (red.): 93 Oktiabr'..., s. 94-95. 70 Reprodukcje niektórych ulotek por. B. Bielenkin: Triumf woli как pried-stawlcnije, „Iskusstwo kino" 1994, nr 10, s. 93. oraz Listewki Bielogo Dorna. Moskowskije lietuczije izdanija 22 sientiabria - 4 oktiabria 1993, Moskwa 1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 511 sił zbrojnych i jakiejś oddziały wojskowe. Już 21 września kierownictwo Rady prowadziło rozmowy z szefem Sztabu Generalnego gen. Michaiłem Kolesnikowem. W następnych dniach podejmowało kontakty z wieloma dowódcami. 22 września Rada przyjęła poufne postanowienie, zawierające wykaz jednostek wojskowych, które miały być zaangażowane do „obrony ustroju konstytucyjnego". Zadanie miał wykonać gen. Aczałow. Również gen. Ruckoj kontaktował się z dowódcami, a zwłaszcza ze swoim znajomym gen. Piotrem Dejnekinem, dowódcą wojsk lotniczych. Trzeba jednakże pamiętać, że Ruckoj, jako typowy polityczny karierowicz, nie cieszył się szacunkiem wśród ge-neralicji. Zraził on sobie ponadto wielu generałów butą i ordynarnym sposobem zachowania. Minister Pawieł Graczow ujawnił później, że część z tych kontaktów odbywała się za jego zgodą. Najprawdopodobniej Sztab Generalny został odsunięty od bieżącego kierowania wojskami. Wiele okoliczności wskazuje na to, że przywódcy Rady Najwyższej do ostatnich godzin liczyli na poparcie jakichś oddziałów wojskowych, np. lotnictwa. Trudno jednakże jest odpowiedzieć, w jakim stopniu oparte to było na rzeczywistych zobowiązaniach, w jakim stopniu na myśleniu życzeniowym, a w jakim było rezultatem celowej i skoordynowanej dezinformacii w celu sprowokowania Rady Najwyższej do nieprzemyślanych działań. W ostatnich dniach w Domu Sowietów panowała psychoza, w której łatwo rodziły się słuchy o nadejściu odsieczy albo o zdobyciu jakiejś cudownej broni, która radykalnie zmieni sytuację. Andriej Fido-row, doradca Ruckoja opowiadał o broni „ziemia-ziemia", przv pomocy której można zniszczyć sztab sił rządowych, znajdujący się w hotelu „Mir". Minister obrony Rady Najwyższej gen. Aczałow mówił, że „znalezione zostały przejścia podziemne, o których nie wiedziało nawet kierownictwo sowieckie. Okazuje się, że pod Moskwą jest wiele jaskiń. Pomoc nadciąga ze wszystkich stron".71 Rozwój wypadków może skłaniać ex post do wniosku, że fanatycznie nastrojeni liderzy Rady Najwyższej celowo byli dezinformowani. Pamiętać jednakże należy, że na postawę dowódców wojskowych istotny wpływ wywarło wrażenie chaosu, jaki zapanował w Moskwie w nocy z 3 na 4 października. W pierwszych dniach po ogłoszeniu dekretu 1400 przeciwko prezydentowi wystąpiły 83 lokalne sowiety. 24 września odbyła się narada przewodniczących 26 regionalnych sowietów, którzy poparli Radę Najwyższą. Jednocześnie większość szefów administracji poparła dzia- W. Kuczyłło: Zapiski..., s. 79. 512 Rozgrabione imperium łania Jelcyna. Tylko w obwodach amurskim, briańskim i nowosybirskim władza wykonawcza nie poparła prezydenta. Podobnie postąpiły władze dwóch republik — Barkosztostanu i Udmurcji.72 Jelcyn odwołał szefa administracji obwodu nowosybirksiego Witalija Muchę, który nie podporządkował się woli prezydenta. Jurij Łodkin został siłą usunięty z budynku administracji obwodowej w Briańsku. Moskwa okazała bardzo silną presję na władze regionalne. Już 23 września doradcy prezydenta do spraw regionalnych Emil Pain i Leonid Smirniagin zapowiedzieli możliwość przeprowadzenia przedterminowych wyborów władz regionalnych lub wprowadzenie bezpośrednich rządów prezydenta. Pomimo znacznego poparcia w sowietach Radzie Najwyższej nie udało się doprowadzić do poważnego konfliktu na poziomie regionalnym. Tylko w ogólnych zarysach została przedstawiona koncepcja utworzenia paralelnego rządu w oparciu o lojalne wobec Rady regiony. Rada Najwyższa nie zdołała wykorzystać regionów, jako czynnika umożliwiającego rozbudowę równoległych struktur władzy. Prezydent Czeczenii Dżochar Dudajew niespodziewanie pogratulował Jelcynowi odwagi i obiecał mu pomoc. Również prezydenci Jakucji — Michaił Nikołajew i Kałmucji — Kirsan Ilumżynow, udzielili poparcia Jelcynowi. Jednakże republiki przeważnie zajmowały stanowisko, że na ich terytorium priorytet należy do lokalnej konstytucji, dystansując się w ten sposób od moskiewskiego konfliktu. Regiony stawały się nowym ośrodkiem siły działającym samodzielnie, niezależnie od prezydenta i Rady Najwyższej. Charakterystyczna była postawa gubernatora z Jekatierin-burga Eduarda Rossela, który nazwał Jelcyna „mężnym człowiekiem" i zapowiedział przyspieszenie prac nad utworzeniem Republiki Uralskiej. Na naradzie regionalnego stowarzyszenia „Porozumienie Syberyjskie" pojawiło się hasło utworzenia Republiki Syberyjskiej. 26 września w Petersburgu odbyła się narada przedstawicieli 41 regionów, która przyjęła stanowisko bardzo zbliżone do propozycji Zorki-na. W ten sposób ok. 27 września sformował się duży blok sił politycznych, obejmujący centrowe partie polityczne, niektóre organizacje przedsiębiorców i związki zawodowe, władze regionalne, domagający się przywrócenia sytuacji sprzed wprowadzenia dekretu 1400 i ogłoszenia przedterminowych wyborów prezydenta i parlamentu 12 grudnia 1993 r. Szkopuł polegał na tym, że prezydent nie godził się na jednoczesne wybory, a 72 A. Kasimow, O. Senatowa: Moskoiuskoje porażenije rossijskogo Hediera-lizma, (w:) G. Pawłowskij (red.): 93 Okłiabr'..., s. 183-184. IV. Upadek republiki sierpniowej 513 Rada Najwyższa gotowa była wyłącznie złożyć mgliste obietnice przeprowadzenia wyborów w marcu 1994 r. Ponadto w Domu Sowietów sformowała się duża grupa ludzi, która w ogóle nie zamierzała opuścić tego budynku1, chyba że pod warunkiem przeniesienia się na Kreml. Niemniej jednak 29 września Ramazan Abdułatipow i Wieniamin Sokołów otrzymali od zjazdu pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów z rządem. Chasbułatow, który zgodził się na te rozmowy, od samego początku zajął stanowisko niekonstruktywne, twierdząc, że z przestępcami rozmawiać nie należy. W ogóle jego polityka w tym czasie jest mało zrozumiała. Był on zdecydowanym przeciwnikiem kompromisu, a jednocześnie nie zrobił niczego dla uzyskania szerszego poparcia społecznego. 29 września rano Jelcyn wyraził zgodę na podjęcie przez Wiktora Czernomyrdina rozmów z Radą Najwyższą. Rozmowy te nie przyniosły rezultatów. W tej sytuacji patriarcha Aleksiej II wezwał w imieniu Cerkwi do podjęcia negocjacji i zaproponował swoje pośrednictwo. Propozycje te zostały przyjęte przez prezydenta i Radę Najwyższą. Jednocześnie Wiktor Czernomyrdin i Jurij Łużkow postawili ultimatum do dnia 4 października. Jeśli Dom Sowietów nie zostanie opuszczony, to będzie on zdobyty siłą. W ten sposób konfrontacja pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą weszła w nową fazę, charakteryzującą się zarówno negocjacjami, jak i systematycznym narastaniem napięcia. Już 28 wrceśnia Dom Sowietów został całkowicie zablokowany przez milicję i wojska wewnętrzne, a w Moskwie rozpoczęły się starcia z liczącymi ok. 2 tysięcy grupami demonstrantów, usiłującymi w różnych miejscach blokować ruch uliczny. Jednakże jeszcze 30 września pierwszy wicepremier Oleg Soskowiec oświadczył, że „rząd nie ma na razie podstaw, aby siłą zdobywać Dom Sowietów". Jelcyn powołał grupę roboczą, która pod kierunkiem wicepremiera Siergieja Szachraja miała do 4 października przygotować propozycje w sprawie „organizacji normotwórczej działalności prezydenta i rządu". 29 i 30 września w kilku oficjalnych oświadczeniach pojawiła się graniczna data 4 października. 30 września odbyła się w Sądzie Konstytucyjnym narada grupy przedstawicieli regionów, w większości sowietów obwodowych, pod kierunkiem prezydenta Kałmucji Kirsana Ilumżynowa. Grupa ta w zasadzie poparła „wariant zerowy", przesuwając jedynie termin przeprowadzenia jednoczesnych wyborów prezydenta i parlamentu na kwiecień 1994 r. 1 października odbyła się narada stowarzyszenia „Porozumienie Syberyjskie", która również poparła „wariant zerowy". Obie te narady zagroziły dezorganizacją dostaw energii i gazu, blokowaniem 514 Rozgrabione impeńum linii kolejowych. Ilumżynow początkowo uchodził za zwolennika Jelcyna. W Kałmucji doprowadził do likwidacji sowietów. Był on jednakże powiązany licznymi interesami z fundacją „Odrodzenie", pozostającą w orbicie wpływów Ruckoja. Na naradzie w Sądzie Konstytucyjnym oświadczył on, że tutaj powstaje prawdziwa Federacja Rosyjska. Najważniejszym jednakże wynikiem tych narad była zapowiedź zwołania 4 października rady podmiotów federacji jako nowego organu władzy. W wypadku jego powołania długotrwały stan dwuwładzy łatwo mógł się przekształcić w stan trójwładzy. Jednakże możliwość odegrania przez radę jakiekolwiek poważnej roli przekreślił sam Ilumżynow, który okazał się jedynym szefem władz regionalnych otwarcie i osobiście popierającym Chasbułatowa i Ruckoja w czasie tragicznych wydarzeń 3-4 października. W tej sytuacji większość doradców prezydenta sądziła, że powinien on zgodzić się na jednoczesne przedterminowe wybory. Gieorgij Satarow dowodził, że takie stanowisko, będące przejawem siły i mądrości prezydenta, zwiększyłoby tylko jego popularność. Musiał on jednak przyznać, że problem jednoczesnych wyborów jest ściśle związany z sytuacją w Domu Sowietów i stanowiskiem regionów. W nocy z 30 września na 1 października toczyły się rozmowy pomiędzy S. Fiłatowem, J. Łużkowem i O. Soskowcem a R. Abdułatipo-wem i W. Sokołowem. Negocjacje zakończyły się podpisaniem Protokołu nr 1. Przewidywał on zdanie broni, posiadanej przez osoby do tego nieuprawnione i przejęcie jej pod wspólną kontrolę milicji i departamentu ochrony Rady Najwyższej. W celu realizacji tego punktu miało być włączone światło i dopływ wody. Następnie z Domu Sowietów miały być wyprowadzone oddziały zbrojne, zniesiona zewnętrzna blokada i wywieziona broń. Umowa ta natychmiast została zakwestionowany przez Radę Wojenną, złożoną z trzech ministrów Rady Najwyższej — Aczałowa, Barannikowa i Dunajewa. Ze stanowiskiem tym zgodziła się Rada Najwyższa, a następnie zjazd, w którego obradach uczestniczyło już tylko ok. 514 deputowanych. W toku zjazdu miało miejsce trudne do wytłumaczenia wydarzenie. Wieniamin Sokołów, jeden z sygnatariuszu protokołu, oświadczył, że jego podpisanie stanowiło przekroczenie pełnomocnictw negocjatorów. W ten sposób została pogrzebana jedna z nielicznych szans na zawarcie kompromisu. Nastąpiło to w wyniku osobistej ingerencji Chasbułatowa, która spowodowana była obawą o utratę osobistej władzy w Domu Sowietów.73 I. Małow: Parallelnaja wlast'..., s. 108. IV. Upadek republiki sierpniowej 515 W tym samym czasie gdy Rada Najwyższa wypowiedziała Protokół nr 1 w siedzibie Patriarchy w monastyrze Św. Daniły rozpoczęły się negocjacje. Ze strony prezydenta uczestniczyli ponownie Siergiej Fiła-tow, Jurij Łużkow i Oleg Soskowiec. Ze strony Rady Najwyższej — Ramazan Abdułatipow, Walentina Dominina i Jurij Woronin, a ze strony Sądu Konstytucyjnego — Wiktor Olejnik. Pośrednikami oprócz Patriarchy byli metropolici — Juwenaliusz i Kiriłł. Do wieczora udało się uzgodnić powołanie grupy ekspertów, która miała opracować szczegółowy plan obniżenia poziomu konfrontacji wokół Domu Sowietów. Nad ranem grupa ta opracowała propozycje dotyczące sposobu zdania broni oraz jej ewidencji i przechowywania. Rano 2 października został podpisany program normalizacji sytuacji wokół Domu Sowietów. Program przewidywał wymianę informacji o dyslokacji sił zbrojnych, opracowanie wspólnego harmonogramu ograniczenia ilości uzbrojenia, likwidację zapór i barykad itd. Jednocześnie już po południu tego samego dnia Chasbułatow oświadczył, że Rada Najwyższa nie bierze udziału w negocjacjach, a jedynie w misji pokojowej Patriarchy. Problem broni nazwał on sztucznym i wymyślonym, przygotowując tym samym zerwanie tego porozumienia. Rano 2 października Woronin otwarcie poinformował Patriarchę Aleksieja II o uchwale zjazdu, zgodnie z którą warunkiem porozumienia mogło być tylko anulowanie dekretu 1400. Rada Najwyższa faktycznie zerwała uzgodniony program normalizacji. Deputowani, poza ogólnymi słowami szacunku pod adresem dostojników Cerkwi, nie wykazali najmniejszej gotowości podporządkowania się sądowi patriarszemu. Przyczyną twardej pozycji Rady Najwyższej była nieadekwatna ocena nastrojów społecznych. Tak samo jak wiosną 1993 r. „nieprzejednani" — pisze politolog Jurij Sołoduchin — „błędnie przedstawiali sobie nastroje większości społeczeństwa. Nie docenili stopnia jego zmęczenia ośmioma burzliwymi latami reformowania kraju i wynikającej z tego politycznej inercji szerokich warstw. Ani zjazd, ani Rada Najwyższa nie zdobyły opinii, organu zdolnego do wyprowadzenia Rosji z kryzysu ekonomicznego i politycznego. Dlatego też w trudnej dla parlamentaryzmu godzinie większość mieszkańców Moskwy i reszty kraju nie powstała w jego obronie. Swoją rolę odegrało zapewne przekonanie Rosjan, że władza autorytarna jest lepsza od demokratycznego bezładu".74 Należy również wziąć pod uwagę fanatyzm przywódców, bloka- 74 J. Sołoduchin: Priamyje pieriegowory storon protiwostojanija. Był li wo-zmożen mimy] ischod? (w:) G. Pawłowskij (red.): 93 Oktiabr'..., s. 165. 516 Rozgrabione imperium dę informacyjną, trudne warunki przebywania w Domu Sowietów bez światła i wody, psychiczne obciążenie potencjalnym zagrożeniem, częste wybuchy paniki. Z relacji naocznych świadków wynika, że w ostatnich dniach Chasbułatow kilka razy wpadał w stany prostracji, wyłączenia się z otaczającej rzeczywistości. Doradcy prezydenta wystarczająco długo analizowali zachowanie przywódców opozycji, aby przekonać się, że są oni skłoni raczej do awantur, niż do systematycznej i wytrwałej pracy. Teoretyk opozycji Siergiej Kurginian zarzucał większości deputowanych reakcyjny romantyzm, brak pragmatyzmu politycznego, organizacyjno-ideologiczną bezpłodność oraz zwykłą tępotę, zawiść, lenistwo i cwaniactwo.75 Wszystko to razem mogło zrodzić zupełnie nieprawidłową ocenę sytuacji. Deputowani byli święcie przekonani, że Jelcyn nigdy nie wyda rozkazu szturmu Białego Domu, owianego heroiczną legendą sierpnia 1991 r. To prawda, Biały Dom stanowił tabu dla Jelcyna tak długo, jak długo Chasbułatow i Ruckoj siedzieli w jego ścianach i wydawali swoje dekrety. Gdy tylko 3 października doszło do krwawych starć na ulicach Moskwy, stracił on swoją magiczną moc i jako Dom Sowietów został zbrojnie zaatakowany. 2 października ok. godz. 15 na Placu Smoleńskim, w pobliżu wieżowca Ministerstwa Spraw Zagranicznych, doszło do starć demonstrantów ze specjalnymi oddziałami milicji (OMON). W ruch poszły stalowe pręty i butelki z płynem zapalającym, pałki oraz gazy łzawiące. Demonstrantami dowodzili Wiktor Anpiłow, lider ruchu „Rosja Pracownicza" i Igor Malarów, pierwszy sekretarz Rosyjskiego Komunistycznego Związku Młodzieży. Aleksandr Ruckoj, pełniący obowiązki prezydenta wezwał naród do powstania przeciwko dyktaturze. Milicja z trudem rozpędziła demonstrantów. W nocy wznowione zostały rozmowy w monasytyrze Św. Daniły. 3 października w niedzielę, przy pięknej słonecznej pogodzie, na Placu Październikowym pod gigantycznym pomnikiem Lenina, zaczęli się gromadzić demonstranci (ok. 4 tys.). OMON zagrodził kilka ulic, ale wolna była droga na Krymski Most, w stronę Domu Sowietów. „Manifestanci — czytamy w kronice wydarzeń — zachowywali się skrajnie agresywnie. Na czele kolumny szli bojówkarze, którzy rzucali w omonowców kamieniami i walczyli stalowymi prętami. Przy okazji wybijali szyby w stojących na poboczu samochodach. Omonowcy użyli gazy łzawiące".76 Kolumna podeszła do Domu Sowietów od strony 75 Por. S. Kurginian: Rossija: włast' i oppozicyja, Moskwa 1993,<.. 130. 76G. Pawłowski] (red.): 93 Okłiabf'..., s. 224. IV. Upadek republiki sierpniowej 517 Prospektu Kalinińskiego. Już ok. 15,30 przerwana została blokada Rady Najwyższej. Oddziały OMON-u i wojsk wewnętrznych szybko i w zwartym szyku wycofały się. Na Placu Październikowym przed budynkiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nadal demonstrowało ok. 3 tys osób. Tłum skandował — „Socjalizm!", „Jelcyn — Judasz". Przed Domem Sowietów zapanował entuzjazm. Ok. 16 z balkonu przemówił Ruckoj: „Zwyciężyliśmy! Teraz należy formować oddziały i brać merostwo, potem na Ostankino!" Wtórował mu Chasbułatow — „Zwycięstwo! Należy rozwijać sukces!" Oddziały szturmowe zdobyły merostwo, mieszczące się w wieżowcu RWPG, w ciągu kilku minut. Już o 16,45 weszli do niego generałowie Aczałow i Tarasów. Panowała pełna euforia, ludzie tworzyli oddziały ochotnicze i wsiadali do porzuconych samochodów. Ruckoj zdołał wejść na milicyjną falę radiową i osobiście obiecał powiesić ministra spraw wewnętrznych Wiktora Jerina oraz szefa moskiewskiej milicji Władimira Pankratowa. Ten ostatni nie wytrzymał i wrzasnął w radiotelefon: „Zamknij się! Jak cię dopadnę, to ci wąsy oderżnę". Przerwanie blokady stanowi jeden z najbardziej zagadkowych momentów w tych wydarzeniach. Ogromne siły milicji i wojska (3-5 tys.), zgromadzone wokół Domu Sowietów ustąpiły błyskawicznie. Tego dnia żołnierze nie byli uzbrojeni, chociaż wcześniej mieli przy sobie broń. Minister spraw wewnętrznych Wiktor Jerin, nagrodzony przez prezydenta tytułem Bohatera Rosji, potwierdził później na konferencji prasowej, że na krótko przed atakiem sam wydał rozkaz zmiany dyslokacji wojsk. Z centrum Moskwy w ogóle znikła milicja, nawet posterunki inspekcji drogowej. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że był to przełomowy moment w długotrwałej konfrontacji, a być może w najnowszej historii Rosji. „Powstała iluzja — pisze Roj Miedwiediew — braku władzy w mieście, co popchnęło obrońców parlamentu do bezmyślnej demonstracji siły, chociaż akurat siły dla podjęcia działań zwolennicy Ruckoja i Chasbułatowa mieli, w skali Moskwy, niezwykle mało."77 Liderzy Rady Najwyższej wezwali do przejęcia władzy siłą, a to otwierało drogę do stłumienia buntu przemocą. Wieczorem 3 października Chasbułatow mówił na posiedzeniu zjazdu — „Uważam, że dzisiaj należy brać Kreml". Dzień później, gdy wojsko szturmowało już Dom Sowietów, na pytanie dziennikarki Weroniki Kucyłło „Dlaczego wydał rozkaz szturmowania »Ostankino«?", Chasbułatow odpowiedział „Tak my nie wydawaliśmy żadnego rozkazu! Ludzie sami po- R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 150. 518 Rozgrabione imperium szli". Jego zastępca Woronin potwierdził, że oni nie wydawali żadnych rozkazów. „A kto?" — „Nikt, samo tak wyszło."78 Wielu przeciwników Jelcyna przyznaje, że wezwanie do szturmu telewizji było nie tyle błędem, co przestępstwem. Często się mówi o świadomej prowokacji w celu uzasadnienia zbrojnego stłumienie buntu. Teza o prowokacji, chociaż nie pozbawiona podstaw, prowadzi jednakże nieuchronnie do wniosku, że Chasbułatow, Ruckoj i Woronin byli politykami, którzy łatwo dali się sprowokować, a wokół Domu Sowietów skupiły się siły gotowe w każdej chwili do awantur)-. Dziennikarz Lew Sigał stara się bronić Ruckoja i twierdzi, że w atmosferze euforii nie był on w stanie powstrzymać swoich zwolenników. Przyznaje jednak, że wypowiedziane przez niego słowo „szturm", świadczyło albo o zawrocie głowy od sukcesów, albo o skutecznej dezinformacji.79 Przywódców opozycji mogło sprowokować do użycia siły twarde ultimatum postawione przez wicepremiera Olega Soskowca w toku rozmów w rezydencji Patriarchy. Zażądał on mianowicie oddania broni do północy 4 października. Szturm na merostwo i „Ostankino" mógł być histeryczną reakcją Chasbułatowa i Ruckoja na to ultimatum.80 Oleg Płotnikow, lider frakcji „Zmiana", zorganizował pokojową demonstrację do „Ostankino". Równocześnie swoją kolumnę w tym samym kierunku wysłał Wiktor Anpiłow. Jego ludzie uzbrojeni byli w kije, pałki i pręty. Jednocześnie gen. Albert Makaszow sformował, zgodnie z apelem Ruckoja, oddział bojowy, wyposażony w karabiny i granatniki. W tym momencie tragiczną rolę odegrało funkcjonowanie w Radzie Najwyższej kilku paralelnych ośrodków kierowniczych. Łatwo było w takiej sytuacji o prowokację. Nie należy jednakże mieć najmniejszych złudzeń. Żadna prowokacja nie była potrzebna. Deputowani, którzy kilka dni i nocy siedzieli w Domu Sowietów, oczyma wyobraźni widzieli już siebie w kremlowskich gabinetach. Socjaldemokrata Oleg Rumiancew, niedoszły twórca rosyjskiej konstytucji, mówił w tym czasie, że „rewolucyjna logika wydarzeń" będzie trwała dopóty, „dopóki nie zdobędziemy kluczowych pozycji w mieście". Gd}- szturm „Ostankino" się załamał, zadzwonił do radiostacji „Echo Moskwy" i 78 W. Kucyłło: Zapiski..., s. 140. 74 Por. L. Sigał: Sostaiu priestuplenija: oszybki, (w:) G. Pawłowski) (red.): 93 Oktiabr..., s. 150. Szczegółowe rozwinięcie i uzasadnienie tezy o prowokacji por. A. Tarsow: Proiuokacyja. Wiersija sobytij 3-4 oktiabria 1993 w Moskwie, Moskwa 1993, oraz Sz. Sułtanów: Naszi miortwyje z nami w stroju, „My i wriemia", spiecwypusk, 1. 11.1993. 80 Por. „Kommiersant-Daily", ekstriennyj wypusk, 4. 10. 1993. TV. Upadek republiki sierpniowej 519 oświadczył, że był to przejaw sprawiedliwego gniewu ludowego. Już 5 października wystosował on apel do wyborców, aby nie mieli do niego żalu, że nie zdołał obu stron posadzić za stołem negocjacji. Pod centrum telewizyjnym „Ostankino" zgromadziło się ok. 12 tys. ludzi, śpiewających rewolucyjne pieśni. Wśród nich dziennikarze i uzbrojeni bojówkarze. Najpierw odbył się mityng, na którym płomienne mowy wygłosili Anpiłow i Konstantinow. Telewizji broniło ok. 500 żołnierzy wojsk wewnętrznych, w tym oddział specjalny „Witeź" oraz 6 wozów pancernych. Strzelanina zaczęła się gdy staranowane zostały drzwi wejściowe do budynku, mieszczącego studia telewizyjne. W jego pomieszczeniach wybuchł pożar. Bezbronny tłum znalazł się na linii ognia pomiędzy żołnierzami, a bojówkami Makaszowa. Anpił ow uciekł w tym czasie w krzaki, oświadczając, że jego rola agitatora się skończyła. Teren wokół telewizji ostrzeliwany był z przejeżdżających wozów pancernych. O 19,30 centrum w „Ostankino" przestało nadawać program telewizyjny. Decyzję podjął szef telewizji Wiaczesław Bragin na polecenie premiera. Nadawała jedynie rosyjska telewizja, położona w innym miejscu miasta. Ok. godz. 23 sytuacja w „Ostankino" była opanowana, ale strzelanina w okolicy trwała do rana. W masakrze zginęło co najmniej 37 osób. Przerwanie transmisji programów telewizyjnych sprawiało wrażenie, że świat runął. Wyłączenie kilku kanałów telewizyjnych stanowiło potężny instrument oddziaływania na opinię publiczną, a zwłaszcza na opinię uczestników konfliktu. Tym bardziej że w pełni lojalna wobec prezydenta telewizja rosyjska kontynuowała pracę. Faktem jest, że maksymalną korzyść polityczną z tego wydarzenia wyciągnął Jelcyn, którego działania w pełni uzasadnione zostały poczuciem grozy i nadciągającego na wielkie miasto niebezpieczeństwa. Przerwanie transmisji nie było zapewne konieczne, gdyż w Moskwie i w okolicy istniały inne studia telewizyjne, w pełni przygotowane do nadawania programów telewizyjnych w sytuacjach nadzwyczajnych. Jednakże wersja o celowym działaniu władz prowadzi do absurdalnego wniosku, że Chasbułatow, Ruckoj i Makaszow byli, nic» pozbawionymi winy, ofiarami prowokacji.81 Nawet Miedwiediew pisze, że liderzy opozycji precyzyjnie zagrali role, napisane dla nich w cudzej sztuce.82 Jeśli to prawda, to, co można sądzić пр. о gen. Makaszowie, 81 Por. W. Wasiljew: O celach i organizatorach zachwata TV „Ostankino" 3 oktiabria 1993 goda, (w:) G. Pawłowski] (red.): 93 Oktiabr'..., s. 222. Por. także I. Pietrowskaja: „Ostankino" otkhtczyło samo siebia, „Niezawisimaja gazieta" 9.10.1993. 82 Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 151. 520 Rozgrabione imperium który zdążył być w swoim życiu dowódcą dużego okręgu wojskowego i komendantem rejonu stanu wyjątkowego w Erewaniu w latach 1988-89. Czym w takim razie był dowodzony przez niego szturm „Ostankino" — zbrodnią czy głupotą? Zapewne jednym i drugim jednocześnie. Wersję o prowokacji podtrzymują jedynie zwolennicy rozwiązanej Rady Najwyższej. Politycy demokratyczni kładą natomiast nacisk na inne aspekty ówczesnej sytuacji — kompletne zaskoczenie władz szturmem merostwa i telewizji, chaos panujący w strukturach władzy, poczucie trwogi i zagrożenia, gwałtowne zniknięcie milicji, wahania dowódców wojskowych i decydujące znaczenie poparcia jakie Jelcynowi okazali szefowie władz regionalnych. Często pojawiała się w związku z tym wersja o jakieś tajemniczej „trzeciej sile", torującej sobie w ten sposób drogę do władzy. Najczęściej ową trzecią siłę kojarzono z niejawnymi powiązaniami ekonomicznymi w armii i służbach specjalnych.83 Gdy trwała masakra w Ostankino, Borys Jelcyn przybył na Kreml helikopterem i wydał odezwę do narodu, dekret wprowadzający w Moskwie stan wyjątkowy oraz dekret, zwalniający Ruckoja ze stanowiska wiceprezydenta i usuwający go z sił zbrojnych. Jegor Gajdar wezwał mieszkańców Moskwy, aby gromadzili się przed siedzibą moskiewskiego sowietu, z którego usunięci zostali deputowani popierający Radę Najwyższą. W budynku rozmieścił się sztab kierowany przez mera Jurija Łużkowa. Koordynacją działań ministerstw siłowych zajął się wiceminister obrony Konstantin Kobiec. Stopniowo na plac zaczęli przybywać ludzie, budując barykady na ul. Twerskiej, gromadząc się w okolicach Kremla i radiostacji „Echo Moskwy". Odziały ochotników tworzyły organizacje weteranów wojny afgańskiej oraz stowarzyszenia „Sierpień" i „Żywe koło". Działały drużyny ludowe, kierowane przez zastępcę mera Ernsta Bakirowa. W mityngu brało udział ok. 15 tys. osób. W tym samym czasie krótkotrwałe walki wybuchły w budynku agencji TASS. W Sądzie Konstytucyjnym odbyło się posiedzenie rady podmiotów federacji, które wezwało rząd do przerwania przemocy, rezygnacji z użycia siły i przywrócenia konstytucji. Radzie wtórował były prezydent Michaił Gorbaczow, który zażądał od Jelcyna wycofania wojsk. Opinie takie jednakże były w mniejszości. Aleksander Jakowlew, bliski współpracownik Gorbaczowa, wystosował emocjonalny apel — „Nie można dopuścić faszystów do władzy. To już było, było, było!" Wladi- R3 Por. np. My byli gotowy к grażdanskoj wojnie. Wywiad z W. Mashikowcm i K. Tnijeu>cewem, „Siegodnia" 23.10.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 521 mir Żyrinowski powiedział, że pomiędzy „różowymi-czerwonymi" z Kremla, a „czerwonymi-czerwonymi" z Domu Sowietów wybiera mniejsze zło. Grigorij Jawliński oświadczył, że prezydent powinien podjąć jak najbardziej zdecydowane kroki, aby zdławić przemoc w stolicy. Jeśli zajdzie taka konieczność powinien wprowadzić wojsko. Dwa dniu później zmienił zdanie i oskarżył Jelcyna o niepotrzebne użycie siły. O godz. 5 rano 4 października Jelcyn podpisał dekret „O natychmiastowych środkach dla wprowadzenia reżimu stanu wyjątkowego w mieście Moskwie". Dekret ten zawierał szczegółowe polecenia dla rządu, premiera i ministrów w zakresie zastosowania środków nadzwyczajnych. W Moskwie zostały rozwiązane wszystkie Sowiety. Minister obrony Graczow dostał polecenie wydzielenia odpowiednich sił dla realizacji stanu wyjątkowego. Droga do użycia sił zbrojnych została otwarta. Jelcyn wziął na siebie pełną odpowiedzialność za szturm Domu Sowietów. W tym samym czasie wicepremier Oleg Soskowiec odbył spotkanie z zastępcą przewodniczącego RN Jurijem Woroninem. Zażądał natychmiastowej kapitulacji Domu Sowietów. Woronin ponownie odmówił. O godz. 7 rano sekretarz prasowy prezydenta Wiaczesław Kosti-kow ogłosił pełne patosu oświadczenie, zawierające całą ideologiczną wykładnię zwolenników prezydenta. „Błąd demokracji polegał na tym, że za bardzo była ona skłonna do kompromisów, że zbyt tolerancyjnie odnosiła się do brutalnych kroków komunistycznych rewanżystów. Krwawa niedziela zgotowana Moskwie przez zwolenników Sowietów, z całą oczywistością pokazała, że dopóki nad Rosją będzie się unosił cień władzy sowieckiej, dopóty kraj nie zazna spokoju. Żadnych ustępstw czerwonym Sowietom, żadnych ustępstw faszystom i stalinowcom. Czy można mieć do czynienia z ludźmi, którzy zlekceważyli dążenie Rosjan do pokojowego rozwiązania, gotowość prezydenta do rozumnego kompromisu, modlitwę Patriarchy i wezwanie Świętego Synodu, symbolem Rosji — ikoną Matki Boskiej Włodzimierskiej? Rosja powinna zakończyć proces oczyszczenia się od tego paskudztwa, w które wpędzili ją bolszewicy w 1917 r." W tym samym czasie Dom Sowietów zaczęły otaczać pierwsze wozy opancerzone i rozpoczęła się strzelanina. Ok. godz. 10, gdy pierwsze grupy szturmowe podeszły pod Dom Sowietów, a czołgi zaczęły ostrzeliwać go z Mostu Borodińskiego, targi czekami prywatyzacyjnymi na Centralnej Rosyjskiej Giełdzie Uniwersalnej rozpoczęły się od wysłuchania „Ody do radości". Brokerzy przyjęli rezolucję popierającą Jelcyna. Początkowo obroty były bardzo słabe, ale gdy nadeszła wiadomość, że dolar zdrożał tylko o dwa ruble targi ruszyły pełną parą. W Moskwie zaczęto zamykać gazety opozy- 522 Rozgrabione imperium cyjne. Cztery czołgi rozpoczęły bezpośredni obstrzał Domu Sowietów z Mostu Nowoarbackiego, celowały w 13 piętro, na którym znajdował się sztab obrony. Ok. godz. 11 rozpoczęły się walki w środku budynku. Po godz. 12 Dom Sowietów zaczęły opuszczać pierwsze grupy ludzi. Wokół czekał agresywnie nastrojony tłum. Świadkowie relacjonują, że ludzie obrzucali wyzwiskami i gonili co bardziej znanych deputowanych. „Co to za kraj — notuje dziennikarka Kucyłło — że z tej strony gówno i z tamtej — gówno". Ok. 17 zaczęło się masowe wyprowadzanie ludzi z Domu Sowietów. Zatrzymani zostali wszyscy przywódcy Rady Najwyższej — Chasbułatow, Ruckoj, Aczałow, Barannikow, Wo-ronin. Część liderów — Abdułatipow, Isprawnikow, Sokołów, opuściła Dom Sowietów już nad ranem. Niektórzy zdążyli jeszcze odebrać „odstępne", wypłacane w pobliżu tym deputowanym, którzy podporządkowali się dekretowi 1400. Do późna w nocy trwała strzelanina w różnych punktach Moskwy. Szczególnie niebezpieczni byli snajperzy ostrzeliwujący ruchliwe ulice z dachów wysokich domów. Działalność tajemniczych snajperów pozostaje nadal niewyjaśnionym fragmentem tragicznych wydarzeń moskiewskich. Pewną rolę w wydarzeniach próbowała jeszcze odegrać rada podmiotów federacji. Kirsan Ilumżynow odgrażał się, że „podmioty federacji utworzą żywe koło wokół Białego Domu". Skończyło się na próbie pośrednictwa podjętej przez Ilumżynowa i prezydenta Inguszetii Ru-słana Auszewa. Natomiast u premiera Czernomyrdina odbyła się narada z udziałem prawie wszystkich szefów administracji regionalnych i przedstawicieli 40 sowietów, którzy mieli wziąć udział w planowanym na 4 października posiedzeniu Rady Federacji. Zakończyła się ona pełnym poparciem dekretu 1400 i działań prezydenta. Jelcyna poparli także prezydenci państw WNP. 24 września odbyło się posiedzenie Rady Szefów Państw Wspólnoty, na którym podpisano porozumienie o utworzeniu Unii Gospodarczej. Na początku września prezydenci Rosji i Ukrainy podpisali umowę regulują status floty czarnomorskiej. 29 września minister Kozyriew przekazał prezydentowi Stanów Zjednoczonych posłanie prezydenta Rosji, które zapewne było napisane kilka godzin przed audiencją. Andriej Kozyriew tak był pewien powodzenia swojej misji, że na konferencji prasowej pozwolił sobie na następującą wypowiedź: tak, to prawda, prezydent złamał konstytucję, ale jest to zła konstytucja i tym gorzej dla niej. Amerykańscy dziennikarze tylko się uprzejmie uśmiechnęli. Rada Najwyższa nie miała najmniejszych szans na uzyskanie międzynarodowego poparcia. Wiele niejasności dotyczy udziału armii w stłumieniu rebelii w IV. Upadek republiki sierpniowej 523 Moskwie. Gen. Pawieł Graczow poinformował w jednym ze swoich wywiadów, że prezydent domagał się wprowadzenia wojsk już 2 października. Następnego dnia wydał dekret o stanie wyjątkowym w Moskwie, na podstawie którego Graczow zaczął wydawać rozkazy o godz. 17,00. W tym samym czasie tłum zajmował merostwo. Oddziały były stopniowo ściągane do stolicy, a mogły być one i wcześniej rozlokowane w pobliżu autostrady obwodowej. W operacji uczestniczyły pododdziały dywizji kantemirowskiej i tamańskiej, wojsk powietrzno-desan-towych z Naro-Fomińska, Riazania i Tuły, 27 brygady (dawnej dywizji KGB) i wojsk wewnętrznych. W nocy stopniowo były one rozmieszczane w różnych punktach stolicy. Ok. 2 w nocy można już było — zdaniem Graczowa — rozpocząć szturm Domu Sowietów, ale „nie było powodu do pośpiechu".84 Jeśli to prawda, to szturm Domu Sowietów nosił charakter planowy. Zapewne równolegle trwały targi pomiędzy generalicją a prezydentem. Armia zachowywała neutralność. Dotychczas działało to na niekorzyść Rady Najwyższej, która za wszelką cenę chciała wciągnąć siły zbrojne do konfliktu. Teraz sytuacja się zmieniała. Do Ministerstwa Obrony przybył Czernomyrdin, który nawet przy pomocy najbardziej wyszukanych przekleństw nie zdołał zmienić stanowiska Graczowa. Następnie przyjechał Jelcyn. Graczow zażądał rozkazu na piśmie. Scenę tę trochę w różny sposób opisują Borys Jelcyn i szef jego ochrony Aleksandr Korżakow w swoich wspomnieniach.85 O godz. 5 Jelcyn podpisał dekret zawierający konkretne dyrektywy dla poszczególnych ministrów. Operacja mogła się zacząć. Postawa generałów jest zrozumiała. W ten sposób podnosili swoje znaczenie jako samodzielnej grupy nacisku. Ponadto mieli oni negatywne doświadczenie z Gorbaczowem, który nigdy nie brał na siebie odpowiedzialności i winę zawsze zrzucał na podwładnych, częstokroć właśnie generałów. Jelcyn, w przeciwieństwie do Gorbaczowa, okazał się być politykiem, biorącym na siebie odpowiedzialność za własne decyzje. Armia nie miała zresztą wyjścia. W nocy z 3 na 4 października było raczej jasne, że jeśli upadnie Jelcyn, w kraju zapanuje chaos i armia będzie zmuszona interweniować, aby stłumić masowe zamieszki. Wybór polegał jedynie na tym, czy interweniować od razu, czy też później w jeszcze gorszej sytuacji. 84 Oktiabr' cwieta haki. Wywiad z P. Graczowem, „Moskowskij komsomolec" 8.10.1993. 85Por. B. Jelcyn: Zapiski..., s. 384-386 oraz A. Korżakow: Borys Jelcyn: ot rasswieta do zakata, Moskwa 1997, s. 168-170. 524 Rozgrabione imperium Oficjalne dane mówiły o 150 lub 200 ofiarach śmiertelnych starć w Moskwie 3 i 4 października 1993 r. Prasa opozycyjna podawała liczby znacznie wyższe — 1500 zabitych w rejonie Domu Sowietów i 200 — w rejonie Ostankino.86 Zasługujące na zaufanie stowarzyszenie obrony praw człowieka „Memoriał" szacuje, że liczba zabitych wahała się w granicach 200-500 osób. Najprawdopodobniej część nie rozpoznanych trupów była pospieszenie spalona w moskiewskich krematoriach.87 Sporo ofiar było wśród gapiów i maruderów. Świadkowie odnotowali wiele przypadków okradania, jeszcze w toku walk, pomieszczeń Domu Sowietów, samochodów w jego okolicach i trupów, zwłaszcza z broni. Wielu deputowanych wspominało o dotkliwym i upokarzającym biciu przez milicjantów. Niektóre źródła wspominają o rozstrzeliwaniu bojówkarzy. W prasie narodowo-socjalistycznej szeroko rozpowszechniony jest pogląd, że w szturmie Domu Sowietów uczestniczyły paramilitarne formacje żydowskiej organizacji „Betar", stworzone jakoby za pieniądze bankiera Władimira Gusinskiego. Najczęściej organizacja ta nazywana jest błędnie „Bejtar", a jej kierownictwo przypisuje się Władimirowi Bokserowi, jednemu z liderów „Demokratycznej Rosji". Jesienią 1991 г., gdy wiceprezydent Aleksandr Ruckoj i mer Gawriiła Popów zajmowali się tworzeniem gwardii narodowej, wchodził on w skład jednej z komisji organizacyjnych. Stąd też zapewne wzięło się skojarzenie „Betaru" z jego nazwiskiem. Wersję o udziale żydowskich oddziałów w szturmie Domu Sowietów wspomina lewicowy historyk Roj Miedwiediew, który cytuje gazetę „Zawtra". „Gazeta twierdziła, że wieczorem po walkach bojówkarze „Bejtaru" wykonywali tańce rytualne. Żadnych dowodów na to nie przytoczono".88 Dziennikarka Kucyłło relacjonuje, że strach przed oddziałami „Betaru" był powszechny w Domu Sowietów. „To słowo słyszę nie po raz pierwszy. Wisi ono w powietrzu jak symbol czegoś strasznego i pochodzącego z zaświatów. »Biejtary« są straszniejsi od żołnierzy. Przyjdą i wyrżną wszystkich co do jednego, zgwałcą kobiety ciężarne i wypiją krew dzieci".89 Legenda o żydowskich oddziałach stanowi po dziś dzień jeden z najważniejszych elementów narodowo-socjalistycznego mitu o bohaterskiej obronie Domu Sowietów. 86 Por. R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 158. 87 Por. L. Sigał: God pośle putcza, „Altiernatiwy" 1995, nr 1, s. 178. 88 R. Miedwiediew: Kapitalizm..., s. 155. Także por. A. Prochanow: „Biej-tar" w gestiach u „Dnia", „My i wriemia" 11.11.1993, spiecwypusk. 89 W. Kucyłło: Zapiski..., s. 136. IV. Upadek republiki sierpniowej 525 Wokół miejsc walk tłumnie gromadzili się gapie. Wywołało to potem wiele ożywionych dyskusji na temat moralności publicznej. Dziennikarze „Izwiestji" pisali ironicznie — „Kochamy swój naród także za to, że wszystko, co może, przekształca w święto, doprowadzając tym samym do pełnego absurdu."90 Politolog Oleg Wite tak opisy wał tłum zgromadzony w pobliżu telewizji — „Panuje nastrój uniesienia, przyciągający jak magnes coraz to nowych ludzi. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystko to — dziwny karnawał albo jeszcze gorzej »msskaja ruletka«."n Jeszcze dziwniejsze wrażenie sprawiały program} telewizyjne. Reklamy broni myśliwskiej, gdy za oknami słychać strzelaninę. Estetyka śmierci w reportażach — kałuża krwi na zalanej słońcem ulicy i spadający do niej złoty jesienny liść. Walki w Moskwie przekształciły głęboki konflikt polityczny w hańbiącą wszystkich jego uczestników krwawą jatkę. Zdecydowane działanie obu stron, w warunkach ogarniętego głębokim kryzysem społeczeństwa i słabej władzy państwowej, doprowadziło do zbrojnych zamieszek i postawiło Rosję na krawędzi wojny domowej. W tej sytuacji trudno mówić o zwycięzcach i zwyciężonych, a tym bardziej o bohaterach. Chasbułatow znajdował się 4 października na przemian w stanie odrętwienia i histerii — „Dlaczego nikt nie idzie na pomoc? Dlaczego? Nie rozumiem" — mówił agencji Reuter. Ruckoj wzywał na pomoc lotnictwo, ambasadorów i przewodniczącego Sądu Konstytucyjnego Zorkina — „Walera, j...ć, przecież jesteś wierzący, będziesz miał grzech na sumieniu!" Jelcyn zwrócił się z telewizyjnym orędziem do narodu dopiero 4 października rano. Wcześniej były publikowane tylko jego dekrety i pisemne odezwy. Był to już inny Jelcyn. Twardy, stanowczy, zamknięty w sobie, a nawet bezwzględny i wyniosły. Miesiąc po tych zajściach w rozmowie z reżyserem Eldarem Riazanowem mówił, że ma poczucie misji i opieki Opatrzności. Rosja wkraczała w okres rządów prezydenckich, które nie były zrównoważone przez żadną inną instytucję polityczną. W Rosji w ciągu dwóch dni nastąpiła zmiana ustroju. „Z przypominającego kisiel stanu dwuwładzy — pisze Jegor Gajdar — wpadliśmy de facto w reżim autorytarny, który znaczna część społeczeństwa gotowa była poprzeć"92. Ministerstwo Sprawiedliwości zawiesiło działalność wielu par- 90 W. Jaków, W. Biełych: Iz-za hiezwłastija wlastiej iv Rossii mog pobicdit faszyzm, „Izwiestija" 5.10.1993. 91 O. Wite: 45 minut u „Ostankino", „Obszczaja gazieta" 8.10. 1993. 92 J. Gajdar: Dni...,s. 295. 526 Rozgrabione imperium tii i organizacji społecznych, m.in. „Rosji Pracowniczej", Związku Oficerów, Frontu Ocalenia Narodowego, Rosyjskiej Komunistycznej Partii Robotniczej, Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, Ludowej Partii „Wolna Rosja", Rosyjskiego Komunistycznego Z,wiązku Młodzieży, Ruskiej Jedności Narodowej, Ruskiego Soboru Narodowego, Narodowo-Patriotycznego Frontu „Pamięć". W prasie na krótko została wprowadzona cenzura prewencyjna. Ministerstwo Prasy i Informacji zawiesiło wydawanie kilku gazet opozycyjnych, m.in. „Prawdy", „Dnia", „Rosji Sowieckiej".93 Nowym ministrem prasy został Władimir Szumiejko, będący wówczas zwolennikiem radykalnego rozliczenia się z opozycją. Walentin Stiepankow został odwołany ze stanowiska Prokuratora Generalnego, a jego miejsce zajął Aleksiej Kazannik. Ograniczone zostały uprawnienia Sądu Konstytucyjnego, a jego przewodniczący Walerij Zorkin podał się do dymisji. Chociaż Jelcyn zapowiadał, że „przebaczenia dla komuno-faszyzmu w Rosji nie będzie", większość partii i gazet opozycyjnych, z wyjątkiem Frontu Ocalenia Narodowego, szybko wznowiła działalność i wzięły one udział w grudniowych wyborach do parlamentu. Gazeta „Dzień" zaczęła się ukazywać pod tytułem „Jutro". W praktyce rządy autorytarne były miękkie i rozmyte. Paradoksalnie rzecz biorąc użycie armii do rozwiązania konfliktu politycznego wcale nie wprowadziło elementów dyktatury wojskowej. Wprost odwrotnie, w toku kryzysu armia i milicja okazały wyraźną słabość, a rola służby bezpieczeństwa sprowadzała się do zachowania neutralności. Pewna gorliwość milicji w realizacji stanu wyjątkowego związana była ze spóźnioną chęcią zademonstrowania siły, a w pierwszej mierze z partykularnymi interesami rządu stolicy. Jednakże struktury siłowe, zwłaszcza armia starały się wyciągnąć maksimum korzyści z przewrotu i umocnić swoją pozycję polityczną. Zostały przyjęte założenia nowej doktryny wojskowej, prezydent zgłosił sprzeciw wobec planów rozszerzenia NATO. Ministerstwo Obrony uzyskało pewien wpływ na politykę zagraniczną oraz aktywnie włączyło się do wyborów parlamentarnych. W październiku rząd zapowiedział zwiększenie wydatków na cele wojskowe z 5 proc. produktu krajowego brutto do 8,2 proc. W Moskwie przez pewien czas obowiązywał stan wyjątkowy. Mer Łużkow oświadczył, że ze stolicy będą wysiedlani wszyscy ludzie nie posiadający zameldowania. Ponadto w Moskwie zlikwidowane zo- 93 Por. J. Kraśników: Nieprimirimaja opozicyja, (w:) G. Pawłowskij (red.): 93 Oktiabr'...,s. 66-68. IV. Upadek republiki sierpniowej 527 stały wszystkie sowiety. W praktyce stan wyjątkowy przekształcił się w narzędzie walki z ulicznymi i bazarowymi sprzedawcami, stanowiącymi konkurencję dla firm handlowych ściśle związanych z rządem Moskwy.' Organizacje zajmujące się obroną praw człowieka odnotowały masowe naruszanie tych praw. Jednakże dotyczyło to nie opozycji politycznej, a licznej rzeszy migrantów, głównie z południa b. Związku Sowieckiego, masowo wysiedlanych z Moskwy. Przewrót 3-4 października bardzo silnie uderzył w pozycje organizacji narodowo-socjalistycznych i komunistycznych. Pokazał on dowodnie, że politycy ci zdolni są jedynie do organizacji krwawych zamieszek. Prokumunistyczny wyborca bardziej pragnął porządku niż chaosu. Krwawy finał kryzysu politycznego skompromitował także ugrupowania centrowe, które najpierw forsowały „wariant zerowy", a natychmiast po 4 października zmieniły front i poparły wprowadzenie stanu wyjątkowego. Uczestnicy „Sojuszu Obywatelskiego" zaczęli się gwałtownie odcinać od Ruckoja. Swojego lidera potępiła także moskiewska organizacja partii „Wolna Rosja". Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców oraz Federacja Producentów zapomniały o „wariancie zerowym" i zaakceptowały stan wyjątkowy. Do dymisji podał się Igor Kłoczkow szef Federacji Niezależnych Związków Zawodowych, która bez powodzenia próbowała organizować strajki na znak poparcia Rady Najwyższej. Jego miejsce zajął przewodniczący federacji moskiewskiej Michaił Szmakow, który w okresie konfliktu nawiązał współpracę z Jurijem Łużkowem. W ten sposób bossowie związkowi uratowali federację przed rozwiązaniem i zachowali kontrolę nad ogromnym majątkiem. W wyniku krwawych zamieszek w Moskwie „Wybór Rosji" uzyskał samodzielne oblicze polityczne. Po wystąpieniu Jegora Gajdara nocy z 3 na 4 października o „Wyborze Rosji" bardziej można było mówić jako o partii gajdarowców niż jelcynistów. Dystansowanie się „Wyboru Rosji" od prezydenta, widoczne np. w kwestii krytyki ministrów bezpieczeństwa, obrony i spraw wewnętrznych, od razu spowodowało bardzo poważne konflikty i napięcia w obozie zwycięzców. Gajdar uważał, że inni uczestnicy tego obozu niszczą tylko swoją polityką owoce zwycięstwa i uniemożliwiają przeprowadzenie radykalnych zmian w gospodarce. Wszystko to wyraźnie wskazywało, że „Wybór Rosji" nie będzie faworytem październikowego reżimu, a rychłe wybory parlamentarne nie przyniosą tej partii zwycięstwa. Podziały polityczne w obozie prezydenckim, rozłam wśród demokratów, samodzielna rola polityczna ministra obrony i szefów prezy- 528 Rozgrabione imperium denckiej ochrony, pogłębienie się pluralizmu politycznego w obrębie gabinetu, wszystko to powodowało że konsolidacja reżimu następowała nie wokół jakiejś jednej partii prezydenckiej ale raczej w postaci nieformalnych relacji patrona i jego otoczenia. W tej sytuacji częste stały się rozważania dziennikarzy o kolektywnej dyktaturze i trzej sile, której kroki do władzy zagłuszał szum kampanii wyborczej. Wydarzenia moskiewskie a opinia społeczna Moment rozwiązania Rady Najwyższej nie był korzystny dla Borysa Jelcyna. Wysoki stopień poparcia społecznego, który zdołał on uzyskać wiosną 1993 г., był już w znacznym stopniu stracony. Radykalne kroki prezydenta nie mogły być w sposób bezpośredni uzasadniane wynikami referendum kwietniowego. Ponadto latem nastąpił kolejny znaczny wzrost cen i pogorszenie warunków życia. Zasadnicze znaczenie jednakże miało to, że w warunkach daleko posuniętego rozkładu państwa nie było możliwe jakiekolwiek sprawne przeprowadzenie przewrotu politycznego. Przewrót musiał się nieuchronnie przekształcić w długotrwałe przeciąganie liny, bez jednoznacznych szans na zwycięstwo. W czerwcu 1993 r. 18 proc. badanych przez Instytut Socjologii chciało żeby prezydentem był B. Jelcyn, a 16 proc. — A. Ruckoj. W tym samym czasie 28 proc. uważało, że to B. Jelcyn sprzyja wyjściu z kryzysu, a 27 proc. — A. Ruckoj.94 Na początku września fundacja „Opinia społeczna" opublikowała sensacyjne wyniki sondażu przeprowadzonego wśród mieszkańców dużych miast. Okazało się, że największym zaufaniem cieszył się Grigorij Jawliński, a Jelcyn po raz pierwszy spadł na drugie miejsce. Odpowiedzi na pytanie „W jakim stopniu ufacie politykom?" ułożyły się w następujący sposób: G. Jawliński uzyskał 33 proc. pozytywnych odpowiedzi, B. Jelcyn — 25 proc, A. Ruckoj — 21 proc, J. Gajdar i S. Szachraj —19 proc. Brak zaufania wobec polityków: G. Jawliński — 20 proc, S. Szachraj — 33 proc, A. Ruckoj -r- 40 proc, B. Jelcyn i J. Gajdar — 44 proc Jawliński okazał się być jedynym politykiem, posiadającym „dodatnie saldo zaufania", czyli przewagę odpowiedzi „ufam" nad odpowiedziami „nie ufam".95 94 1 Por. G. Osipow (red.): Socyalnaja i socyalno-politiczeskaja situacyja w Rossii. Analiz i prognoz (1993 god), Moskwa 1994, s. 6. 45 Por. M. Leontjew: Grigorij Jawlinskij na wolnie popularnosti, „Siegod-nia" 7. 09.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 529 Tab. 11. Gotowość głosowania na partie i bloki polityczne (w procentach ogółu badanych) Jesień 1992 Wiosna 1993 Jesień 1993 Gotowi głosować na „Demokratyczną Rosję" 2 4 6 Gotowi głosować na „Wybór Rosji" - - 5 Gotowi głosować na ruch „Przedsiębiorcy za nową Rosję" - - 11 Gotowi głosować na Sojusz Obywatelski 16 15 15 Gotowi głosować na opozycję nacjonalistyczną 2 - - Gotowi głosować na Front Ocalenia Narodowego - 2 2 Gotowi głosować na ruch „Rosja Pracownicza" 1 2 2 Gotowi głosować na Partię Komunistyczną FR - 2 2 Gotowi głosować na inne partie 3 1 2 Nie zamierzali głosować 39 36 26 Nie wiedzieli na kogo głosować 37 38 - Źródła: Nawd i poliłikn, „Polis" 1993, nr 4, s. 89 oraz Rossijskoje obszczestwo w prieddiuierii 21 sientiabria, „Polis" 1993, nr 5, s. 78. Jednakże większość badanych nadal uważała, że Jelcyn bardziej nadaje się do roli prezydenta niż Ruckoj i Jawliński. Z innych badań tej fundacji wynikało, że 27 proc. chciało widzieć prezydentem Jelcyna, 20 proc. — Ruckoja, a 12 proc. Jawlińskiego.96 Również zbliżony odsetek 96 Por. Rossijskoje obszczestiuo: cennosti i priorytety, „Polis" 1993, nr 6, s. 80. 530 Rozgrabione imperium respondentów gotów był poprzeć partię prezydencką, gdyby taka powstała. Spośród gotowych wziąć udział w wyborach 25 proc. wyraziło zamiar głosowania na taką partię. W grudniu 1993 r. „Wybór Rosji", najczęściej utożsamiany z partią prezydencką, uzyskał 14,3 proc. (Patrz tab. 11) Polityczne zaufanie do pierwszej osoby w państwie nie pokrywało się w Rosji z zaufaniem do liderów politycznych, ponieważ opierało się na przyzwyczajeniu i niemożności wyobrażenia sobie jak zachowa się inny polityk, gdy obejmie urząd prezydenta. Socjolog Igor Klamkin uważał, że jest to sytuacja w pełni normalna w społeczeństwie, w którym nie ma trwałych partii, pośredniczących pomiędzy obywatelami a politykami.97 Tylko 1/3 popierających Jelcyna oczekiwała od niego kontynuacji reform, inni albo nie wiedzieli, czego chcieli, albo oczekiwali zahamowania reform. Jelcyn był dla nich przede wszystkim uosobieniem stabilizacji, a nowi politycy potencjalnie mogli tej stabilności zagrozić:. We wrześniu 1993 r. socjologowie po raz pierwszy odnotowali, że ideę przedterminowych wyborów do parlamentu poparła ponad połowa dorosłych mieszkańców Rosji. Nie jest wykluczone, że gdyby referendum odbyło się jesienią tego roku w ogóle nie byłoby potrzebne rozwiązywanie Rady Najwyższej. Jednocześnie, ponieważ prezydent nie był w stanie zagwarantować stabilności w kraju, „stare elity" (oficerowie, dyrektorzy, kadra zarządzająca) zaczęły poszukiwać nowych liderów i odsuwać się od prezydenta. Wzrost popularności Jawlinskie-go można oceniać właśnie jako przejaw takich poszukiwań w wyższych warstwach społeczeństwa. Z tego punktu widzenia mógł to być dla Jelcyna rzeczywiście ostatni dzwonek, wobec narastającego rozczarowania wśród grup uprzywilejowanych. Właściwie tylko przedsiębiorcy byli jedyną grupą, w której rosło poparcie dla Jelcyna."8 Duże badania przeprowadzone w tym samym czasie pr2;ez Centrum Badania Opinii Społecznej pokazały, że za Jelcynem głosowałoby 15 proc, a za Ruckojem 11 proc." To znaczy, że nagły wzrost popularności Jawlińskiego jako nowego polityka nie szkodził pozycji Jelcyna jako prezydenta, a zarazem najważniejszego gwaranta przed zwycięstwem komunistów. Badania te pokazały natomiast, że długotrwały stan dwuwładzy podrywał w sposób zasadniczy autorytet Jelcyna, a kolejne jego kompromisowe inicjatywy polityczne jedynie wywoływa- 97 Por. I. Klamkin: Politiczcskaja socyołogija pieriechodnogo obszczestwa, „Polis" 1993, nr 4, s. 63. 98 Por. Rossijsjkoje obszczestwo w prieddwierii 21 sientiabria, „Polis" 1993, nr 5, s. 72-74. "Por. D. Kuzniec: Rossija — apoliticznaja strana, „Siegodnia" 7.09.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 531 ły zamieszanie wśród jego zwolenników. Również według wyliczeń Centrum Badania Opinii Społecznej wskaźnik popularności Jelcyna osiągnął w sierpniu 1993 r. najniższy poziom (3,5 punktu w skali 10 punktowej) od momentu rozpoczęcia takich badań w grudniu 1989 r.100 Natomiast wszystkie badania socjologiczne pokazywały spadek politycznej aktywności społeczeństwa, wzrost apolityczności i popularności autorytaryzmu. W warunkach długotrwałej dwuwładzy były to czynniki potencjalnie sprzyjające Jelcynowi w jego konflikcie z Radą Najwyższą. Sondaże przeprowadzone w pierwszych dniach kryzysu w kilku ośrodkach prowincjonalnych pokazywały wysoki poziom poparcia dla Borysa Jelcyna. W Samarze jego kroki zaakceptowało 42 proc. ankietowanych, w Wołgogradzie — 55 proc, a w Irkucku 34 proc. Jednakże Anatolij Rakitow, szef ośrodka analitycznego w Administracji Prezydenta wskazywał w tym czasie na wzrost pasywności społeczeństwa. Jego zdaniem aż 74 proc. mieszkańców Moskwy obojętnie odnosiło się do konfliktu władz, 19 proc. popierało Jelcyna, a 7 proc. Radę Najwyższą. Nagły wzrost popularności prezydenta, zawsze występujący w sytuacjach kryzysowych, nosił krótkotrwały charakter. Klamkin zwracał uwagę, że w społeczeństwie wyczerpuje się kredyt zaufania do koncepcji radykalnych działań. Telefoniczny sondaż przeprowadzony przez fundację „Opinia Społeczna" wśród mieszkańców Moskwy ujawnił następujące rezultaty. Przed rozpoczęciem szturmu działania prezydenta poparło 72 proc. badanych, a tuż po zakończeniu szturmu 68 proc. Jednocześnie poparcie dla Rady Najwyższej spadło z 9 proc. do 6 proc. Jednakże już w listopadzie 1993 r. oceny te uległy zmianie. 43 proc. respondentów poparło dekret 1400, 20 proc — blokadę Domu Sowietów, a 19 proc. — jego szturm. Czego od władz oczekiwali mieszkańcy Moskwy? Aż 85 proc. domagało się energicznego przywrócenia porządku, 57 proc. kontynuacji reform, a 35 proc. zmiany polityki gospodarczej.101 Tak więc wydarzenia 1993 r. pokazały, że najważniejsza dla Rosjan jest kwestia porządku i osobistego bezpieczeństwa, a nie zagadnienia polityki gospodarczej. Ze wszystkich badań socjologicznych wynikało, że prawie połowa Rosjan gotowa była poprzeć rządy „silnej ręki", pojmując pod tym I00Por. J. Lewada: Nigdie niet „goriaczo lubimych", „Argumienly i fakty" 1993 nr 38, oraz L. Siedow: Kuda wywodiat kriwyje. Sud'by politikcrw w zierkale socyołogiczeskich oposów, „Włast"' 1996, nr 11, s. 3-5. "" Por. I. Milsztiejn: Osien' 1993: woprosy socyołogow. (w:) G. Pawłowski] (red.): 93 Oktiabr'..., s. 129-131 oraz G. Osipow (red.): Socyalnaja..., s. 7. 532 Rozgrabione impeńum autorytarne regulowanie gospodarki i ochronę jednostek przed przestępczością i chaosem, ale przy zachowaniu swobód politycznych. Było to więc poparcie dla nieznanego w innych krajach „autorytaryzmu gospodarczego", ale nie dla klasycznego „autorytaryzmu politycznego". Jeśli przez autorytaryzm rozumieć porozumienie grup społecznych, kontrolujących gospodarkę i „struktury siłowe", w sprawie ograniczenia swobód politycznych w celu zablokowania — również siłą — legalnych kanałów niezadowolenia społecznego, to w Rosji zgody na to nie było. Jedynie nowi przedsiębiorcy wyrażali gotowość poparcia autorytaryzmu w imię wolnego rynku. Pozostałe wpływowe grupy społeczne negatywnie odnosiły się do ograniczania wolności politycznej, z jednym wyjątkiem — akceptacją rozwiązania Rady Najwyższej. Nie mogło więc w tych warunkach być mowy o porozumieniu tych grup w sprawie wprowadzenie rządów autorytarnych. Igor Klamkin uważa, że posttotalitarna Rosja, ze względu na brak własności prywatnej i rozwiniętej klasy średniej, nie była „historycznie przygotowana do autorytaryzmu, a jedynie do tej słabej, chwiejnej i specyficznej demokracji sowieckiej, która zaczęła powstawać w czasach Gorbaczowa i funkcjonowała do 21 września 1993 r."m Jednocześnie rosło w społeczeństwie rozczarowanie do takiej demokracji, która nie była zdolna do zagwarantowania bezpieczeństwa i stabilności. W tej atmosferze zrodziło się zapotrzebowanie na rządy „silnej ręki". Rozwiązanie Rady Najwyższej było tylko dramatyczną próbą władzy federalnej wyrwania się z głębokiego kryzysu. Jednakże próba ta nie miała żadnych strategicznych celów, wokół których mogła się dokonać konsolidacja znaczących grup społecznych. Po prostu inne ośrodki władzy okazały się jeszcze słabsze od władzy prezydenckiej, która jednak nie była zdolna do przekształcenia się w silne rządy autorytarne. Wszystko to powodowało, że w Rosji zachowała się, pomimo przyjęcia nowej konstytucji i przeprowadzenia wyborów parlamentarnych, niestabilna sytuacja, przejściowa pomiędzy przedautorytary-zmem i przedparlamentaryzmem. Aleksandr Gałkin i Jurij Krasin, eksperci Fundacji Gorbaczowa, uważali co prawda, że w skutek radykalizmu demokratów, którzy przejęli władzę w Rosji „droga do ewolucyjnego ustanowienia demokracji została dla Rosji zamknięta".103 Z licznych badań socjologicznych przez 11121. Klamkin: Kakoj aiutoritarnyj reżim wozmożen siegodnia w Rossii? Polis" 1993, nr 5, s. 51. m A. Gałkin, J. Krasin: Kritika rossijskogo awtoritarizma, Moskwa 1995, s. 8. IV. Upadek republiki sierpniowej 533 nich przytaczanych, wynika, że w Rosji zaczęły się formować społeczne warunki dla autorytaryzmu — masowe rozczarowanie wobec wszystkich instytucji władzy i potrzeba przywrócenia elementarnego porządku. W 1992 r. odsetek zwolenników autorytaryzmu wynosił 16,5-18,5 proc, a zwolenników demokracji było 28,5-23,4 proc. Jednocześnie zdecydowana większość badanych uważała, jesienią 1994 г., że takie środki jak wzmocnienie władzy prezydenta, rozwiązanie Zgromadzenia Federalnego, okresowy zakaz działalności partii politycznych, czasowy zakaz strajków nie poprawią sytuacji. Głęboki kryzys postsowieckiej demokracji nie wzmocnił w sposób wyraźny tendencji autorytarnych w społeczeństwie rosyjskim. Historyk Ksenia Miało określiła wydarzenia 1993 r. jako koniec chimery, której istota polegała na połączeniu wszechwładzy Sowietów z zasadą rozdzielenia władzy. Społeczeństwo cały czas stało przed koniecznością dokonania wyboru pomiędzy demokracją burżuazyjną, a demokracją sowiecką. Ostatecznie zwyciężyły siły, które chciały w Rosji kapitalizmu. Jednakże kapitalizm to nie tylko supermarkety i nowoczesne samochody — pisze Miało — ale „także okrucieństwo generała Cavaignaca wobec »plebejuszy« i »proletariuszy«".104 Przewrót państwowy 21 września 1993 r. polegał nie na tym, że została rozwiązana Rada Najwyższa — niezbyt przejmująca się konstytucją i nie na tym, że następnie rozwiązany był Sąd Konstytucyjny — coraz bardziej przypominający farsę, ale na tym, że wolą jednego człowieka został zmieniony ustrój państwa. Na miejsce władzy sowieckiej został ustanowiony ustrój, którego nikt nie wybierał. Głosowanie w grudniu 1993 r. było tylko formą legalizacji dokonanego już przewrotu państwowego. Jednakże dla sędziwego historyka Michaiła Heftera sprawa nie była wcale tak jednoznaczna. Już 10 października 1993 r. w wystąpieniu telewizyjnym pytał się on o „tajemnicę wydarzenia", które nawet nie bardzo wiadomo jak nazwać. „Zamachem widm wczorajszego, a nawet przedwczorajszego dnia? Powstaniem nowych, bo czasów rynkowych, wyrzutków i pariasów? A może dziwaczną i straszną mieszaniną wszechwładzy i bezsiły, która wciągnęła w siebie tysiące dusz i o mało nie doprowadziła do pomieszania zmysłów? A może nieprzemyślaną, ale zamierzoną prowokacją?"105 Hefter wezwał wszystkich do gromadzenia świadectw i badania „wydarzenia", gdyż wszelka pró- 104 K. Miało: Oktiabr'-93: koniec chimiery (w:) G. Pawłowski] (red.): 93 Oktiabr'...,s.282. 105M.Gieftier: Tajnasobytija (w:) G. Pawłowski] (red.): 93 Oktiabr'..., s.288. 534 Rozgrabione imperium ba jego przemilczenia będzie oznaczać przekształcenie pierwszego spazmu wojny domowej w „jej skryte oczekiwanie, w gotowość do niej". Zbieraniem dokumentacji zajęło się wiele organizacji — zasłużony ośrodek obrony praw człowieka „Memoriał", stowarzyszenie „Prawo do Życia i Godności Obywatelskiej" oraz organizacja „Demos". W. Bułhakow z „Memoriału" zwrócił uwagę na „system powtarzających się zdarzeń" w całym okresie poprzedzającym październik 1993 r. Logiczny łańcuch zdarzeń tworzyły kampanie propagandowe w środkach masowego przekazu, zaostrzenie środków represyjnych, stosowanych wobec uczestników masowych akcji protestu, zmiany na wysokich stanowiskach, dyslokacja wojsk i sił porządkowych, reorganizacja w strukturach siłowych. Każdy cykl takich wydarzeń akumulo-wał w społeczeństwie potencjał przemocy. Rozerwanie starych struktur, prowadziło do wyzwolenia określonego potencjału ludzkiego, który te struktury obsługiwał. Ludzie ci angażowani byli przez nowe instytucje do wykonywania podobnych zadań. W społeczeństwie następował nowy podział ról, wzrost napięcia oraz ponowna zmiana struktur. Bułhakow tłumaczy ten cykliczny proces, występowaniem potencjału przemocy, zgromadzonego w społeczeństwie totalitarnym. Potencjał ten żywiołowo przekazywany był wraz z ludźmi do struktur pozornie nowych, ale nie posiadających żadnych nowych elementów funkcjonalnych. „Tutaj spotykają się ludzie, próbujący łączyć światopogląd pracownika nomenklaturowego z przekonaniem, że należy budować kapitalizm i że głównym instrumentem takiego budownictwa jest wyzwolenie żywiołu podaży i popytu na wszystko i wszędzie".106 Wizja kapitalizmu jako powszechnej prywatyzacji, w tym także i władzy politycznej, w pełni zgodna jest z nomenklaturową psychologią. Przecież stosunki wewnątrz nomenklatury wyglądały właśnie jako wszechogarniający rynek biurokratyczny, na którym sprzedawane jest wszystko, a przede wszystkim władza. Totalitarny potencjał przemocy zostanie wyczerpany dopiero wtedy — uważa Bułhakow — gdy zostanie wykorzystany do stworzenia jakościowo nowych instytucji lub gdy zostanie pochłonięty przez nowy totalitarny system. Z tego wywodu wynika, że społeczeństwo posttotalitarne musi przejść pewien okres wstrząsów, tworzenia i niszczenia instytucji, aby wyzwoliło się z dziedzictwa przeszłości. Мбyj Bułgakow: „Ludi oktiabria 1993-go" — niekatoryje priedwańtielny-jc riezultaty issledowanija (w:) T. Zasławskaja (red.): Kuda idiot Rosnja? Al-tiernatiwy obszczeslwiennogo raziwtija, t. 2, Moskwa 1995, s. 280. IV. Upadek republiki sierpniowej 535 Wydarzenia 1993 г., najczęściej nazywane w rosyjskiej publicystyce masakrą (rasstrieł), Hefter również wyjaśnia trwałością totalitarnego dziedzictwa. Cała rzeczywistość rosyjska — gospodarcza, społeczna i polityczna — stanowi rezultat wielkiego i strasznego eksperymentu przebudowy człowieka i stosunków społecznych. „Rezultat — z opóźnieniem przerwany i jednocześnie dysponujący gigantyczną inercją, więcej nawet — niedocenioną energią odtwarzania siebie w formach, jakoby od niego odmiennych i zdecydowanie mu przeciwstawnych".107 Na początku lat dziewięćdziesiątych Rosja, jeśli chce uniknąć katastrofy, stanęła przed koniecznością ostatecznego zerwania, raz i na zawsze, ze zmurszałymi ideami i instytucjami. Jednocześnie okazało się, że takie zerwanie nie było możliwe. Współczesny dramat rosyjski polega na tym, że rozpad imperium ma stworzyć fundament państwa. Globalizm negacji powinien przekształcić się w pozytywny system. Proklamowanie na gruzach Związku Sowieckiego suwerennej Rosji nie oznaczało, że automatycznie została zapełniona próżnia władzy, powstała po rozpadzie partii komunistycznej. „Uważam, że XX wiek zakończył się 19-21 sierpnia 1991 r." — zanotował w swoich wspomnieniach Jelcyn.108 Deklaracja zapewne przedwczesna, ale wyraża przekonanie o zasadniczym, historycznym charakterze przełomu. Jednocześnie towarzyszy temu przeczucie nowych możliwości. Po podpisaniu umów białowieskich Jelcyn uświadomił sobie własną wolność. Ale jaką wolność ma on na myśli? Czy wolność od imperium, od komunizmu, od Gorbaczowa? A może wolność twórcy nowego systemu, budowniczego nowego ustroju? Czym. jest dla niego wolność? Świadomością związku pomiędzy tym, co z pozoru odeszło w niebyt, a tym, co nieuchronnie nastąpi, czy też raczej zdziwieniem absurdalnością, tworzonej przez siebie sytuacji? Trudno na te pytania odpowiedzieć. Jedno jednakże me ulega wątpliwości, że w białowieskiej wolności kryje się pewna pułapka. Wolność zaprowadziła Jelcyna na Kreml, który stał się dla niego symbolem „niesłychanego pod względem swojej ostrości zwrotu". „Jeśli mówić prosto: żeby wypędzić człowieka z Kremla — do tego potrzebny jest co najmniej nowy GKCzP. Kreml to symbol niezmienności i trwałości realizowanej linii politycznej. A jeśli tą linią są reformy, to i reformy będą moją linią państwową".109 W gruncie rzeczy to jedna z najważ- 107M. Gieftier: 3-4 okriabria 1993 — epizod iii Rubikon? (w:) T. Zasławskaja (red.): Kuda..., s. 272. ,08B. Jelcyn: Zapiski priezidienła, Moskwa 1994, s. 67. 109 Ibidem, s. 162. 536 Rozgrabione imperium niejszych politycznych deklaracji Jelcyna. Kreml jest symbolem ciągłości władzy w Rosji, a jeśli ciągłość ta wymaga reform, to będzie on prowadził reformy. W takim rozumieniu władza jest bezprzedmiotowa, a dokładniej może być dowolną polityczną improwizacją. Jej zasadą jest konieczność radykalnego uwolnienia się od wszystkich więzów, które na człowieka nakładał komunizm i jednoczesna niemożność wyjścia poza ramy tego układu życia, który on stworzył. Linia reform może w takich warunkach oznaczać zarówno próbę szybkiego nadgonienia kilku wieków europejskiej historii, albo w wypadku niepowodzenia tego eksperymentu, ciągle odtwarzanie warunków wyjściowych. Czy białowieska wolność Jelcyna oznacza więc ciągłe zrywanie z komunizmem, przy niemożności uwolnienia się od jego spuścizny? Jeśli przyjrzeć się polityce reform po 1993 г., to widać wyraźnie, że ugrzęzła ona w ciągłych próbach „nowego początku". Wybory prezydenckie w 1996 r. miały uchronić Rosję przed recydywą komunizmu. Później rządy Jelcyna stały się permanentnym kryzysem politycznym i nieustannym poszukiwaniem sposobu przyspieszenia reform. Osławiona „nieobliczalność" Jelcyna, czyli inscenizowanie kolejnych kryzysów i przesileń, miała zapewne wywołać powszechne zmęczenie i wymusić uznanie nieuchronności wyboru dokonanego w 1991 r. 4. LIKWIDACJA RCSJl SOWIECKIEJ Chociaż w Rosji formalnie zostały wprowadzone rządy autorytarne, najbardziej aktualnym problemem było nie to, czy jest „za dużo porządku", ale to, czy w ogóle będzie jakikolwiek porządek. Zamknięcie czasopisma „Rosja Sowiecka" samo przez się oznaczało likwidację Rosji Sowieckiej już bez cudzysłowu. Władza sowiecka istniała przede wszystkim na szczeblu lokalnym, a tu strona prezydencka nie miała jasnej koncepcji. Na szczeblu federalnym Rada Najwyższa miała być zastąpiona cywilizowanym parlamentem i ta kwestia nie budziła już większych wątpliwości. Dla przyszłości Rosji decydujące jednak znaczenie miało to, jakie instytucje zastąpią lokalne sowiety. Rozwiązanie sowietów nie gwarantowało, że w Rosji automatycznie zapanuje porządek demokratyczny. W warunkach wprowadzonego w Rosji reżimu prezydenckiego bardziej prawdopodobne było przeprowadzenie doraźnej centralizacji władzy i odłożenie kwestii ustrojowych na później. Charakterystyczne pod tym względem było odwołanie kolejnych posiedzeń Rady Federacji, która w końcu nie została wtedy powołana. Organ, który począt- IV. Upadek republiki sierpniowej 537 kowo miał być niemalże cudowną bronią prezydenta w konflikcie z Radą Najwyższą, po 4 października okazał się być już w ogóle niepotrzebny. Działo się to w sytuacji, gdy poparcie, co prawda względne, ze strony szefów lokalnych administracji zagwarantowało jako taką prawomocność działań prezydenta w konflikcie z Radą Najwyższą. Początkowo prezydent ograniczył się do kroków represyjnych i odwołał szefów administracji w obwodach amurskim i nowosybirskim. Rozwiązane zostały moskiewskie sowiety — miejski i dzielnicowe, a wybory do Dumy Miejskiej miały się odbyć już 12 grudnia 1993 r. razem z wyborami parlamentarnymi. 6 października Jelcyn wezwał sowiety wszystkich szczebli do rozwiązania się, „odejścia pokojowo, po ludzku, bez wstrząsów i awantur". Następnego dnia Jelcyn wydał dekret, na mocy którego szefowie administracji obwodowych mianowani byli przez prezydenta. 11 października wydany został dekret „O reformie organów władzy przedstawicielskiej i samorządu lokalnego w Federacji Rosyjskiej", kluczowy dla całej ówczesnej reformy systemu władzy. Dekret przewidywał likwidację sowietów wszystkicln szczebli, oprócz najniższego — rejonowego oraz przeprowadzenie wyborów nowych organów przedstawicielskich (dum, zgromadzeń obwodowych) w pierwszym kwartale 1994 r. Sowiety obwodowe i miejskie stopniowo podporządkowywały się temu dekretowi. W wielu obwodach po prostu zrywane było ąuorum poprzez złożenie mandatów przez część deputowanych. Jednakże kroki prezydenta nosiły wyraźnie doraźny charakter nie rozwiązując najważniejszych problemów ustroju federalnego p>aństwa. Dekret z 11 października ponownie potwierdzał uprzywilejowany status republik, gdyż prezydent tylko rekomendował im rozwiązanie sowietów. Nierównoprawny charakter podmiotów federacji — republik i obwodów — potwierdził także dekret „O podstawowych zasadach organizacji władzy państwowej w podmiotach FR", który w ogóle nie dotyczył republik, pozostawiając tę kwestię do wewnętrznego uregulowania. Wywołało to zarówno niezadowolenie części regionalnych liderów, jak i wielu członków drużyny prezydenta. Zwłaszcza wicepremierzy Szachraj i Szumiejko okazywali silne niezadowolenie regionalną polityką prezydenta. W tej sytuacji część najsilniejszych obwodów zaczęła forsować ideę podniesienia swojego statusu poprzez przekształcenie się w republiki. Jako pierwszy uczynił to macierzysty obwód swierdłowski, będący polityczną bazą Jelcyna. 27 października została przyjęta konstytucja Republiki Uralskiej, a kilka dni później szef administracji obwodo- 538 Rozgrabione imperium wej Eduard Rossel objął urząd gubernatora. Nowa republika nie ogłosiła swojej suwerenności i uznała wyższość konstytucji federacji nad konstytucją republikańską. Niespodziewanie inicjatywę tę poparł Borys Jelcyn. Powody były dwa. Kreml nie chciał dopuścić do sytuacji, w której Federację Rosyjską tworzyłyby suwerenne podmioty polityczne. Dlatego też w nowym projekcie konstytucji zagwarantowano, że suwerenna jest tylko federacja, a nie poszczególne regiony. Wspierając aspiracje rosyjskich obwodów Jelcyn wywierał silną presję na republiki narodowe. Po drugie, na czele Republiki Uralskiej miał stać gubernator, a w tym czasie Kreml rozważał możliwość powrotu do tradycyjnego podziału państwa na gubernie. Dawne gubernie były większe niż współczesne obwody i realizacja tego projektu oznaczałaby zmianę granic podziału terytorialnego państwa i faktyczną likwidację republik. Gorącym zwolennikiem tej koncepcji był Władimir Żyrinowski. Nie została ona zrealizowana, gdyż za bardzo uderzała w interesy republikańskich elit politycznych. Jednakże świadczyła ona wyraźnie o cen-tralizatorskich zamiarach Moskwy. W gruncie rzeczy cała reforma administracyjna, przeprowadzona po likwidacji sowietów, sprowadziła się do powierzchownej centralizacji władzy i zachowania dotychczasowej wielobarwnej regionalizacji. W efekcie idea Republiki Uralskiej została porzucona, a Rossel odwołany ze stanowiska gubernatora. Długotrwały konflikt polityczny prowadził do osłabienia wszystkich instytucji władzy państwowej. Stała walka pomiędzy prezydentem a Radą Najwyższą dyskredytowała obie struktury władzy. Również rząd nie był zdolny do prowadzenia jakiejkolwiek konsekwentnej polityki. Osłabienie władz federalnych prowadziło do wzmocnienia innych organów władzy, nie tylko struktur siłowych, ale także władz regionalnych. W 1993 r. nastąpiło wyraźne wzmocnienie roli regionów, zwłaszcza w dziedzinie polityki gospodarczej. Wyrazem tego było powstanie stowarzyszeń regionalnych, takich jak Czarnoziemie, Porozumienie Syberyjskie, Środkowa Rosja, Wielka Wołga. Podobnie jak w 1991 r. procesy te były spowodowane konfliktem dwóch ośrodków władzy. Równocześnie rola regionów rosła obiektywnie, niezależnie od dążeń władz federalnych. Formowanie gospodarki rynkowej w warunkach rosyjskich nieuchronnie musiało prowadzić do federalizacji państwa. „Zachowanie przez Rosję — pisze ekonomista Władimir Mau — charakteru unitarnego państwa było tożsame z rezygnacją z radykalnych reform gospodarczych".110 110 W. Mau: Ekonomika..., s. 72 IV. Upadek republiki sierpniowej 539 W stosunkach pomiędzy centrum a regionami panował chaos. Latem 1992 r. Jurij Boldyriew, szef zarządu kontroli w Administracji Prezydenta, zaproponował uporządkowanie struktur władzy wykonawczej. Przedstawiciele prezydenta w terenie mieli stać się koordynatorami terytorialnych służb władzy wykonawczej, np. urzędów bezpieczeństwa, spraw wewnętrznych, inspekcji podatkowej. Jednocześnie miały zostać zaostrzone kryteria oceny szefów administracji obwodowych. Faktycznie sytuacja rozwijała się inaczej. Konflikt władzy ustawodawczej i wykonawczej w latach 1992-93 przyspieszał dezintegraq'ę systemu federalnego. Chcąc zdobyć sojuszników, prezydent i Rada Najwyższa szli na coraz większe ustępstwa wobec elit regionalnych. Te zaś — jak piszą autorzy opracowania „Odrodzenie polityki w Rosji" — „zmuszały każdą ze stron do podwyższania stawek i popierania regionalnych liderów w rozszerzaniu stref wpływów".111 W lutym 1993 r. prezydent przekazał znaczną część milicji, włącznie z oddziałami specjalnego przeznaczenia (OMON), pod kontrolę szefów administracji obwodowych. W gruncie rzeczy władza prezydencka coraz częściej musiała ustępować przed regionalnym „prawem zwyczajowym". Prezydent w coraz większym stopniu opierał się w walce z oponentami na szefach administracji jakc na sile politycznej. „Zapłatą za polityczną lojalność wasali-gubernatorów wobec seniora-prezydenta były coraz bardziej rosnące żądania" — pisze Giennadij Władimirów, ekspert od spraw regionalnych.112 Sposób centralnego kierowania regionami również był niezwykle różnorodny. W niektórych regionach władzę sprawowali mianowani przez prezydenta szefowie administracji, w innych zaś pochodzący z wyboru gubernatorzy. W republikach zaś rządzili na ogół prezydenci. Wszyscy oni znajdowali się w niezwykle zagmatwanych stosunkach z miejscowymi sowietami. Stosunki pomiędzy centrum i regionami komplikowały liczne sprzeczności w prawie, dodatkowo pogłębiane istnieniem lokalnych przepisów. Na dodatek regiony dzieliły się na proprezydenckie i antyprezydenckie. Istnienie takiego podziału wyraźnie potwierdziły wyniki referendum w kwietniu 1993 r. Chasbuła-tow miał swoje obwody, a Jelcyn swoje. Sytuacja ostrego kryzysu popychała regiony w stronę coraz więk- 111M. Urban, V. Igrunov, S. Mitrokhin: The Rebirth ofPolitics in Russia, Cambridge 1997, s. 282. 112 G. Władimirów: Rossijskij centr i miestnaja ivlast': opyt instituta pried-sławitielej Prizidienta, „Politiczeskij monitoring" 1993, nr 4, s. 16. 540 Rozgrabione imperium szej niezależności od dalekiego i niezbyt pewnego centrum. Opracowane na początku 1993 r. projekty konstytucji kilku republik przewidywały zasadę wyższości prawa republikańskiego nad federalnym. Do złudzenia przypominało to sytuację w Związku Sowieckim w 1991 r. Publicysta Witalij Portnikow pisał w tym czasie, że „rozpad Rosji jest już rozstrzygnięty, problem polega tylko na tym, aby odsunąć go o kilka miesięcy".113 Jednakże samodzielność regionów rosyjskich w 1993 r. w niczym nie przypominała samodzielności sowieckich republik w 1991 r. Przeprowadzenie reform rynkowych w znacznym stopniu neutralizowało niezależność regionów. Pojawienie się barier popytowych spowodowało, że regiony w znacznie mniejszym stopniu gotowe były do zamykania swojej przestrzeni gospodarczej. Jednakże jeszcze latem 1992 r. 23 regiony stosowały różne ograniczenia na wywóz towarów poza ich granice. W tym samym czasie, w związku z brakiem gotówki, w kilku obwodach dopuszczone do obiegu zostały surogaty pieniędzy — obligacje municypalne, czeki towarowe, a nawet talony loterii pieniężnej. Głównym celem regionów było dążenie do kontrolowania tych zagadnień polityki finansowej, które znajdowały się w kompetencji władz federalnych. Przede wszystkim dotyczyło to podziału wpływów podatkowych na część odprowadzaną do budżetu federalnego i część pozostawianą na miejscu. Tatarstan i Baszkortostan w ogóle nie odprowadzały podatków do budżetu. Republika Komi zostawiała sobie 75 proc. podatków. Inne republiki (np. Jakucja, Karelia) stosowały takie metody, że również wszystkie podatki pozostawały na miejscu. Obwód uljanowski przez dwa lata dotował artykuły żywnościowe, pozostawiając u siebie 50 proc. podatku od wartości dodanej. Eksperymen: ten nazywany był potocznie „socjalizmem w oddzielnie wziętym obwodzie". Podatki stanowią dziedzinę niezwykle wrażliwą dla każdego państwa i przypadki samodzielności władz regionalnych powodowały znaczne napięcia w funkcjonowaniu państwa rosyjskiego. Gdy tylko władze federalne użyły siły do rozpędzenia Rady Najwyższej natychmiast regiony zaczęły się wywiązywać ze swoich zobowiązań podatkowych. Federalna polityka finansowa była ponadto przedmiotem walki pomiędzy rządem a Radą Najwyższą. Generalnie rzecz biorąc, wszystkie terytoria powinny odprowadzać do budżetu federalnego połowę podatku od wartości dodanej. Niektóre jednakże obwody i republiki 113 W. Portnikow: „Biełowieżskij pieriod" w rossijskoj istorii naczałsia, „Nie-zawisimaja gazieta" 16.03.1993. IV. Upadek republiki sierpniowej 541 uzyskały w tej materii istotne zwolnienia. Ponadto budżet federalny wypłacał wielu terytoriom dotacje. Stosunki finansowe pomiędzy budżetem federalnym a budżetami regionalnymi regulował dekret prezydenta „O federalnym urzędzie skarbowym" z grudnia 1992 r. Jednakże Rada Najwyższa zaczęła niebawem pracować nad ustawą „O podstawach uprawnień budżetowych i prawa do formowania i wykorzystywania funduszy pozabudżetowych". Ustawa ta zabraniała rządowi federalnemu przyznawania regionom dotacji i subwencji oraz ustanawiała jednolitą stawkę odpisów od podatków budżetowych. Był to bodajże najbardziej jaskrawy przykład tego, jak walka polityczna na szczytach władzy wpływała na stan federacji. W gruncie rzeczy okazało się, że w wypadku Rosji można było mówić nie tyle o federacji —jak pisał publicysta Maksim Sokołów — ile o „chaotycznym współdziałaniu lokalnych despotów, opierających swoją politykę wyłącznie na wykorzystywaniu kłótni dzielących Moskwę".114 Podmioty federacji nie były równoprawne i formalnie dzieliły się na dwie kategorie. Do pierwszej kategorii należały republiki, mające więcej praw niż obwody, tworzące drugą kategorię. Na dodatek te nierówności wyrażały się także w sferze finansowej. Większe prawa polityczne republik dawały im wyraźne przywileje finansowe. W istocie sprowadzały się one do prawa niepłacenia podatków. Prawie połowa dochodów budżetu federalnego pochodziła z kilku regionów — Moskwy, Sankt-Petersburga, obwodów czelabińskiego, niżegorodskiego, permskiego, samarskiego, swierdlowskiego, tiumeń-skiego i krajów krasnojarskiego i krasnodarskiego. Natomiast piętnaście regionów otrzymywało z budżetu federalnego więcej środków (subwencji, ulg, kredytów) niż płaciło doń podatków. Prawie wyłącznie były to republiki. Przy czym w 1992 r. rekordy pobił zamożny Tatarstan, który wpłacił do budżetu 93 min rubli, a otrzymał z niego w różnej formie aż 38 mld rubli.115 Suwerenność polityczna posiadała wyraźnie ekonomiczny sens. Np. Jakucja zagwarantowała sobie w 1994 r. prawo do pozostawiania u siebie 100 proc. wszystkich zbieranych podatków. W połowie 1993 r. coraz więcej regionów przestawało wpłacać do budżetu podatki, a ich stosunki z centrum zaczęły przybierać formę wojny podatkowej. Chociaż w 1994 r. po raz pierwszy została podjęta próba stworzenia jednolitego mechanizmu regulowania federalnych 1,4 M. Sokołów: Jelcyn sobirajetsia sobirat' ntsskije ziemli, „Kommier-sant" 1-7.11.1993. 115 Por. L. Smirniagin: Politiczeskij fiedieralizm prołiw ekonomiczeskogo, „Siegodnia" 25.06.1993. 542 Rozgrabione imperium stosunków podatkowych, to jednakże ogromne dysproporcje pomiędzy regionami zostały zachowane.116 Już w grudniu 1992 r. prezydent utworzył Radę Szefów Republik i często korzystał z jej poparcia w konflikcie z Radą Najwyższą. Sekretarzem tej Rady początkowo był Jurij Skoków, a po jego dymisji organizacją jej pracy zajął się Siergiej Szachraj. Bazę poparcia dla Jelcyna stanowiły „republiki dotacyjne", czyli te republiki, których budżety w znacznym stopniu opierały się na dotacjach federalnych. Rosja była krajem zróżnicowanym pod względem rozwoju gospodarczego. Z danych z końca 1992 r. wynika, że spośród 89 regionów Rosji w 56 dochód na głowę ludności był niższy od średniej krajowej. Przy czym najbiedniejsze były następujące regiony — Czeczenia, Dagestan, Inguszetia, Kabardyno-Bałkaria, Marij-El, Mordwa, Osetia Płn, obwody moskiewski i penzeński. Natomiast przeciwny biegun tworzyły — Jakucja (Sacha), Korni, Moskwa i obwody — kamczacki, magadański, murmański, sachaliński i tiumeński.117 Kluczowym momentem w procesie narastania tendencji odśrodkowych było zaproponowanie przez Borysa Jelcyna utworzenia Rady Federacji, co w znacznym stopniu przypominało sytuację w Związku Sowieckim w 1991 r. Posunięcie to, podjęte w sierpniu 1993 г., w pierwszym rzędzie miało rozwiązać taktyczny problem stabilizacji władzy i jej konsolidacji. Jednakże projekt utworzenia Rady Federacji posiadał doniosłe znaczenie, gdyż stanowił pierwszą próbę uporządkowania przestrzeni politycznej Rosji. Władimir Mau pisał, że „utworzenie Rady Federacji dotyczyło nie tylko regionalnego wymiaru polityki gospodarcze ale także sposobu wypracowania mechanizmu podejmowania decyzji"."* W warunkach długotrwałego kryzysu ustrojowego w Rosji rzeczywiście narastała potrzeba stworzenia przedstawicielstwa interesów regionalnych. Równolegle zaś przebiegał proces „parlamentaryzacji" rządu. Gdyby jednakże koncepcja Rady Federacji została doprowadzona do logicznego końca w formie przekształcenia jej w wyższą izbę parlamentu, w której decyzje zapadają na zasadzie jednomyślności — jak przewidywały niektóre projekty — mogłoby to spowodować zablokowanie wszelkiej racjonalnej polityki gospodarczej. Pośrednictwo regionalnych liderów oznaczało, że coraz więcej władzy będzie przechodzić w ich ręce. Jeśli autorytarne rządy Jelcyna miały być wspie- 11(,Por. W. Szirobokowa: W etom godu nie udalos' dobitsia riealnogo biu-dżetnogo fiedierałizma, „Niezawisimaja gazieta" 4.08.1994. "7Por. A. Surinow: Как my iywiom? O dinamikie dienieżnych dochodów nasielenija w 1992 godu, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 6, s. 3-4. 118 Por. W. Mau: Politiczeskaja..., s. 35. IV. Upadek republiki sierpniowej 543 ranę przez regionalnych kacyków, to kluczem do polityki bvły dwa słowa — dotacje i subwencje, co podrywało ekonomiczne podstawy reżimu. Aleksandr Solżenicyn napisał w swojej najnowszej książce, że za sprawą dwuwładzy i wyścigu obwodów o uzyskanie statusu republik, „groził Rosji rozpad, jeśli nie w ciągu tygodni, to w ciągu miesięcy". W kraju panowała — według jego określenia — kiereńszczyzna. „Jedynym sposobem uratowania spójności Rosji, mógł być tvlko natychmiastowy koniec dwuwładzy, niezależnie od tego, która strona zwycięży".119 Konflikt, który w sposób rozumny mógł być rozwiązany po referendum, zakończył się krwawymi starciami w Moskwie w październiku 1993 r. Regionalne elity nie chciały się angażować w moskiewski konflikt, ale raczej dążyły do zmiany istniejącej struktury władzy. Jak trafnie zauważył publicysta Władisław Dorofiejew, ten pojedynek Moskwa mogła wygrać tylko w sensie formalnym. „Rosja zawsze wygrywała na głębszym poziomie, kształtując nową formację władzy."120 Rzeczywiście, to właśnie jesienią 1993 r. zaczęła się formować regionalna elita polityczna, która nie tyle chciała się oderwać od Moskwy, ile zdobyć w niej władzę. Wtedy też pojawili się wpływowi politycy regionalni, zwani potocznie gubernatorami, którzy coraz bardziej zaczęli wzmacniać swoją władzę. W okresie rozpadu imperium sowieckiego regionalne podziały polityczny były ważniejsze niż klasyczne podziały partyjne na lewicę i prawicę, postępowców i tradycjonalistów oraz demokratów i zwolenników totalitaryzmu. Regionalizacja życia politycznego spowodowała, że w wyborach zderzały się nie ogólnonarodowe partie polityczne, ale regionalne klany i ich klientele. Polityka w Rosji postsowieckiej — podkreśla geograf polityczny Władimir Kolosów — „rozpadła się na wiele regionalnych i/lub narodowych «polityk», spośród których w każdej działają inne siły".121 Interesujące pod tym względem były wyniki referendum w kwietniu 1993 г., które utrwaliło polityczny podział Rosji w płaszczyźnie terytorialnej. Ujawnił się on już w czasie wyborów prezydenckich w 1991 r. Rosja była wyraźnie podzielona na „białą" północ i „czerwo- 119 A. Solżenicyn: Rossijn xv obwale, Moskwa 1998, s. 17. 120 W. Dorofiejew: Subiekty ficdieracyi rieszyli sdiełat' jejo swoim subiektom, „Kommiersant" 20-26.09.1993. 121 W. Kolosów: Sdwigi w politiczeskich orientacyjach izbiratielej igieogra-fija gołosowanija za partijnyje spiski (w:) idem (red.): Rossija na wyborach: uroki ipierspiektiwy. Politgieograficzeskijanaliz, Moskwa 1995, s. 9. 544 Rozgrabione imperium ne" południe. Linia podziału przebiegała mniej więcej wzdłuż 55" szerokości geograficznej. „Czerwony pas" rozciągał się od Smoleńska na zachodzie do Czy ty na wschodzie. Najwyższe poparcie Jelcyn osiągnął w macierzystym obwodzie swierdłowskim (84,4proc), regionach naftowych — chanty-mansijskim i jamalskim okręgach autonomicznych (83,2 i 82,8 proc), Moskwie (75,2 proc.) i Sankt-Petersburgu (72,8 proc), obwodach czelabińskim (71,5 proc), magadańskim (74,4 proc), murmańskim (72,8 proc. ), permskim (76,5 proc). Najniższe poparcie uzyskał w kilku republikach — inguskiej (2,4 proc), dagestańskiej (14,2 proc), karaczajewo-czerkieskiej (25,4 proc), kabardyno-bałkarskiej (35,8 proc), czuwaskiej (36,9 proc), mordwińskiej (38 proc.) i baszkirskiej (39,6 proc.) oraz obwodach biełgorodskim (39,6 proc.) i smoleńskim (40,2 proc). Pewną niespodziankę stanowił wzrost poparcia dla Jelcyna w kraju krasnodarskim i stawropolskim. Rosja nie tylko podzieliła się na dwie części — antyprezydencką i proprezydencką, ale lojalność i opozycyjność względem prezydenta posiadała różny charakter. Wśród regionów lojalnych wobec Jelcyna na uwagę zwracały te, w których nastąpił wzrost poparcia, nawet w porównaniu z 1991 r. Prawie wyłącznie były to regiony handlowo-surowcowe, zorientowane na kontakty ze światem zewnętrznym. Do grupy tej należały obwody, których centrami były duże porty — Ar-changielsk, Chabarowsk, Kaliningrad, Magadan, Murmańsk, Petersburg, Władywostok oraz regiony surowcowe od Jakucji, poprzez kraj krasnojarski aż do Korni. Za Jelcynem głosowały także regiony centralne, od Pskowa poprzez Twer do Wołogdy, w których sytuacja ekonomiczna zawsze była bardzo ciężka, ale po 1991 r. pojawiły się chociażby perspektywy poprawy. Moskwa i Ural tradycyjnie poparły prezydenta. Bardzo różne były motywy opozycji wobec Prezydenta. Przeciwko Jelcynowi głosowało przede wszystkim nowe pogranicze, czyli zachodnie obwody Rosji, położone wzdłuż nowych granic z Białorusią i Ukrainą. Na ogólny kryzys gospodarczy nałożyły się tutaj wszystkie trudności, wynikające z nowej sytuacji geopolitycznej. Zupełnie inne były motywy nastrojów antyprezydenckich w południowym pasie Czarnoziemia od Kurska do Penzy. Ten konserwatywny i rolniczy region zawsze negatywnie odnosił się do Moskwy, a tym bardziej w sytuacji, gdy rynek zaczął niszczyć dawną monopolistyczną pozycję producentów zboża i cukru. W grancie rzeczy poparcie dla komunistów w tych obwodach nosiło w pełni racjonalny i materialny charakter. Co zresztą powodowało, że komuniści bardzo silnie byli powiązania z interesami lokalnej nomenklatury agrarnej. Zupełnie inne były motywy głosowania na Kaukazie Północnym. IV. Upadek republiki sierpniowej 545 Część republik „islamskich" — Dagestan, Inguszetia, gwałtownie zmieniły preferencje i masowo głosowały przeciwko Jelcynowi. Pro Komunistycznie nastrojone kraje krasnodarski i stawropolski okazały lojalność wobec Moskwy, co w tym wypadku oznaczało poparcie Jelcyna. Natomiast blok nadwołżańskich obwodów i republik w równym stopniu dystansował się od prezydenta i od Rady Najwyższej. Ogólnie rzecz biorąc polityczny regionalizm posiadał oblicze pragmatyczne w regionach „rosyjskich", a w republikach bardziej związany był z ideologią narodową.'22 Polityczna rola regionów polegała nie tylko na tym, że odgrywały one faktycznie rolę partii politycznych. Brak silnych partii prowadził do politycznej regionalizacji władz centralnych. Przy czym prezydent i Rada Najwyższa odwoływali się do regionów, tak jak kiedyś przywódcy europejskich rewolucji burżuazyjnych apelowali do narodu. W gruncie rzeczy tylko regiony mogły nadać prawomocność działaniom politycznych przeciwników. Apel prezydenta Ilumżynowa do podmiotów federacji, aby „żywym kołem" otoczyły 4 października Dom Sowietów, przypominał wezwanie do ludu Paryża, aby własnym ciałem bronił Konwentu. Regiony więc wystąpiły w rosyjskiej polityce w roli narodu, zdobywającego własną podmiotowość polityczną. Władimir Kaganski w ogóle wysuwa stąd wniosek o dokonaniu się w Rosji burżuazyjnej rewolucji regionów. Miała ona polegać na tym, że regiony nie tylko wychodziły ze struktur politycznego podporządkowania, ale także wychodziły poza ramy wszelkich narzuconych z zewnątrz norm. Zachowywały się one jak jednostki, które zdobywały świadomość własnych indywidualnych interesów. Idea porozumienia się regionów na temat utworzenia pewnej całości politycznej mogła być rozumiana jako koncepcja zawarcia „społecznej umowy regionów". Regionalizm przede wszystkim oznaczał deidologizację przestrzeni sowieckiej, a nie rozpad państwa rosyjskiego. Jednakże rewolucja regionów prowadziła do bardzo paradoksalnych rezultatów. Z jednej strony regiony wypierały partie, same stając się głównym aktorem procesu politycznego, np. konstytucyjnego, z drugiej zaś strony zachowanie się regionów w ogóle nie zależało od politycznych sympatii ich przywódców. Postępowanie regionów determinowane było ich wielkością, strukturą i stopniem samodzielności.123 Obiektywne interesy 122 Por. D. Orieszkin: Regionalny] pasjans nakanunie Dnia Konstitucyi, „Siegodnia" 8.06.1993. 123 Por. W. Kaganskij: Sawietskoje prostranstwo: konstrykcyja i diestruk-cyja, (w:) S. Czernyszow: Inoje. Chriestomatija noivogo rossijskogo satnosozrm-nija; 1.1, Rossija как priedmiet, Moskwa 1995, s. 111-114. 546 Rozgrabione imperium regionu wymuszały określoną apolityczność. Tak więc region}/ stawały się podmiotami polityki w sytuacji obiektywnie apolitycznej, gdy cała polityka sprowadzała się do kwestii budżetowo-finansowych. Regionalizacja, rozumiana jako osiągnięcie przez społeczności terytorialne statusu instytucjonalnego, nosiła w Rosji głęboki i wszechstronny charakter. Regiony stawały się uniwersalnymi ramami życia społecznego, a identyfikacja jednostek oparta była na regionach. Regiony osiągały instytucjonalny status we wszystkich istotnych wymiarach — gospodarczym, politycznym, informacyjnym, a nawet ideowym. Przemiany w Rosji charakteryzowały się nie tylko uniwersalizacją regionów, ale także pogłębieniem regionalizacji — powstawaniem coraz większej liczby regionów i ich szczebli. Obok takich regionów jak obwód i republika, samodzielny status regionalny zaczęły zdobywać centra regionalne oraz drugie miasta regionu. Rozbicie elity regionalnej z reguły związane było z rywalizacją kilku dużych ośrodków miejskich. Dlatego też w Rosji można mówić o współdziałaniu przynajmniej sześciu szczebli regionów terytorialnych — Centrum, federalne miasta-regiony (Moskwa i Petersburg), regiony, centra regionów, drugie miasta regionów, zamknięte terytoria.124 Także relacje pomiędzy gałęziami władzy w Centrum — zwłaszcza w 1993 r. — przybrały formę podziału regionalnego. W Rosji podobnie jak w Związku Sowieckim jednostki podziału politycznego (np. partie) nie mogą istnieć poza rzeczywistością regionów. Sens regionalizacji polegał na tym, że każdy region przekształcał się w organiczną całość rządząca się własnymi prawami zwyczajowymi. Normy zwyczajowe bardzo wyraźnie rozróżniały prawa mieszkańców regionu i przybyszów w tak różnych dziedzinach jak stosowanie leksyki nienormatywnej, przewóz bagażu, zakup towarów, kontakty z władzami, nabywanie i używanie własności. Najważniejszą dziedziną przejawiania się regionalizmu była i jest nadal sfera prywatyzacji. Już w 1991 r. powszechnie powstał w regionach problem sposobów „zachowania swojego". Regionalne prawo zwyczajowe wyraźnie określało jakie elementy majątku państwowego należą do regionu. Zasadnicze spory wokół prywatyzacji rozgrywały się właśnie w płaszczyźnie Centrum — regiony (np. Czelabińsk, Moskwa). Stosunki własności nie były wyodrębnione od stosunków regionalnych. Prywatyzacja wielu gałęzi gospodarki narodowej przebiegała w ramach struktury regionalnej, np. sektor naftowy został podzielony na terytorialnie 124Idem: Regionalnaja politika Rossijskoj Ficdieracyi как problemu. „Etika uspiecha" 1996, nr 7, s. 169. IV. Upadek republiki sierpniowej 547 zintegrowane koncerny naftowe. Dlatego też Kaganski uważa, że „rzeczywista prywatyzacja może być w Rosji tylko totalna i polegać na prywatyzacji samych regionów".125 W Rosji przebiega nie „budowanie kapitalizmu", ale „konstruowanie nowych niepaństwowych regionów". W takim ujęciu, regionalizacja stanowiła ogniwo początkowe w procesie tworzenia „minimalnego państwa", a próby zahamowania su-werenizacji regionów noszą charakter „instytucjonalnej kontrrewolucji". Depolityzacja społeczeństwa prowadziła do szybkiego formowania się elit regionalnych i stabilizacji sytuacji w poszczególnych obwodach i republikach. Świadczyło o tym zanikanie na szczeblu regionalnym konfliktów pomiędzy administracjami i sowietami, masowy powrót na stanowiska kierownicze byłych szefów obwodów oraz wzajemne dostosowywanie się „nowego centrum" i „starych elit regionalnych". Wszędzie podstawą tej stabilizacji było uświadomienie sobie priorytetu materialnych interesów regionów nad ambicjami politycznymi. W warunkach dwuwładzy ukształtowało się przeświadczenie, że lepsza silna władza w regionach, niż żadna w Moskwie.126 Kreml liczył wtedy na to, że polityka w znacznym stopniu zostanie przeniesiona z płaszczyzny centrum-regiony na płaszczyznę stosunków pomiędzy regionami. W tej sytuacji Moskwa mogłaby odgrywać rolę arbitra w konfliktach międzyregionalnych, a zwłaszcza między obwodami a republikami.127 Wydarzenia 3-4 października w Moskwie wprowadziły lokalne grupy rządzące w stan szoku i bez większego sprzeciwu podporządkowały się one centralizatorskim dekretom prezydenta. Założenia ówczesnej polityki Kremla dobrze wyraził doradca prezydenta do spraw regionalnych Leonid Smirniagin. Uważał on, że liderzy regionów nie są w stanie odegrać samodzielnej roli politycznej. Typowi działacze gospodarczy epoki Breżniewa nie byli — jego zdaniem — zdolni do utworzenia jakiegokolwiek liczącego się ruchu politycznego. Jednakże apolityczność regionów była czymś względnym, gdyż „u nas polityka jest silnie związana z gospodarką i dlatego nasi choziajstwienniki szybko pojmą, że istota ich problemów ekonomicznych kryje się w polityce".128 Ponadto ,25Idem: Stranapobieżdajuszczego riegionalizma?, „Etika uspiecha" 1995, nr 4, s. 198. ,2"Por. A. Krindacz, R. Turowskij: Politiczeskoje razwitije rossijskoj pnwincyi. Miestnyje politiczeskije elity nabirajut silu, „Niezawisimaja gazieta" 11.06.1993. 127 Por. L. Smirniagin: Moskiua — arbitr mieżregionalnych sporów, „Ros-sijskije wiesti" 22.09.1993. 128 Idem: Sowiet Ficdieracyi w politiczeskoj pierspiektiwie, „Niezawisimaja gazieta" 29.09.1993. 548 Rozgrabione imperium władze regionalne nie dążyły wtedy jeszcze do przejęcia władzy w Moskwie i postrzegały władzę centralną jako źródło własnej prawomocności. Smirniagin liczył na kulturę polityczną, utrwalającą taki właśnie model relacji pomiędzy Moskwą a prowincjami. W takim ujęciu konflikt Rady Najwyższej z prezydentem opóźnił proces rozwoju federalizmu w Rosji i sprzyjał okresowemu wzmocnieniu silnych rządów centralnych. Jednakże antyregionalna kontrrewolucja centrum nie trwała długo. Już w 1995 r. zostały zmienione zasady formowania Rady Federacji, a regionalne grupy rządzące wpłynęły w istotny sposób na przebieg wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Kampania wyborcza Jelcyna w znacznym stopniu była organizowana przez władze regionalne. Problem sukcesji władzy i jej prawomocności został więc rozstrzygnięty — przynajmniej doraźnie — na poziomie regionalnym. Następnie zostały przeprowadzone powszechne wybory szefów władz regionalnych (prezydentów, gubernatorów), co jeszcze bardziej wzmocniło znaczenie regionalizmu. Rewolucja regionalna przebiegała w kilku kolejnych etapach. W 1990 r. odbyły się wybory nowych sowietów, które nosiły alternatywny charakter. W regionach nastąpiło wzmocnienie sowieckich organów władzy kosztem partyjnych. W 1991 r. zlikwidowane zostały komitety partyjne, a ich miejsce zajęli mianowani przez prezydenta szefowie administracji. Realnie w regionach powstała sytuacja dwuwładzy w związku z dużymi uprawnieniami sowietów. Jednakże już na początku 1993 i', rozpoczął się proces konsolidacji elit regionalnych, a „rewolucja październikowa" doprowadziła do likwidacji władzy sowieckiej i umocnienia jednoosobowej władzy szefów regionów, mianowanych przez prezydenta. W 1996 r. dokonała się kolejna rewolucja, polegająca na przekształceniu grup rządzących w regionach w samodzielny podmiot rosyjskiej polityki.129 Wybory gubernatorów nie nosiły na ogół charakteru ideologicznego, a ich rezultaty zależały od stopnia konsolidacji lub rozbicia elity regionalnej.130 Polityczna orientacja elektoratu związana była prawie wyłącznie z modelem regionalnej polityki gospodarczej (poziomem regulowania cen, skalą dotowania produkcji).131 W wyniku tych wybo- ,29Por. R. Turowskij: Otnoszenija „centr-regiony" w 1997-1998 gg.: miei-du konfliktom i konsiensusom, „Politija" 1998, nr 1, s. 5-6. 130Por. A. Żurawiowi Regionalnyje wybory — 96: osnoumyje riezultaty i tierritorialnaja spiecyfika, „Politija" 1997, nr 1, s. 71. 131 Por. A. Ławrow, O. Kuzniecowa: Ekonomiczeskaja politika riegionow: „libieralnaja" i „konsienuatiumaja" modieli, „Politija" 1997, nr 1, s. 63-64. IV. Upadek republiki sierpniowej 549 rów nastąpiło uprawomocnienie reżimów regionalnych, opartych na złożonym systemie zależności nieformalnych pomiędzy poszczególnymi grupami interesu. Michaił Afanasjew, analityk w Administracji Prezydenta, twierdził, że desowietyzacja w 1993 r. nie zmieniła rzeczy najważniejszej — władza administracyjna i gospodarcza pozostała w rękach tej samej grupy społecznej. Na dodatek zakończył się okres nomenklaturowego pluralizmu — politycznej walki różnorodnych grup w obrębie starej sowieckiej warstwy rządzącej. Podstawową tkankę warstwy rządzącej, zarówno na szczeblu centralnym, jak i regionalnym, twor2;yły nieformalne „drużyny", klany czy też patroni i ich klientele. Jednocześnie regionalne grupy rządzące dostosowywały się do nowych warunków, zajmując się przedsiębiorczością administracyjną.132 W większości obwodów i republik administracje terenowe stawały się najbardziej aktywnymi pionierami kapitalizmu, rozwijając ożywioną działalność gospodarczą, tworząc pozabudżetowe fundusze, zarządzane przez „regionalne korporacje" lub „regionalne domy handlowe". Szczytowym osiągnięciem administracyjnej przedsiębiorczości było przekształcenie republiki kałmuckiej w korporację „Kałmu-cja". Jeśli uwzględnić również walkę regionów o zachowanie własności, to można mówić o przekształcaniu się regionów w zwarte ekonomiczne korporacje. Na dodatek korporacje te współpracowały między sobą w ramach międzyregionalnych pul towarowych, barteru i stowarzyszeń międzyregionalnych. Politycznym odpowiednikiem tak rozumianej regionalizacji gospodarczej było powstanie systemu rządów, opartych na osobistym poparciu i osobistej zależności uczestników procesu politycznego. Najwyższym ogniwem tego systemu, wyrastającego właśnie z regionów, było stanowisko prezydenta federacji. Gdy zakończył się pierwszy etap konsolidacji regionalnych grup rządzących, stanęły one przed koniecznością rozwoju własności prywatnej i ograniczenia administracyjnej przedsiębiorczości. V/ płaszczyźnie politycznej dylemat ten polegał głównie na zachowaniu zasady podziału władzy na szczeblu regionalnym. Ponieważ przeważającą była tendencja do monopolizacji władzy w rękach regionalnych patronów, szefów miejscowych organów władzy wykonawczej, deputowany Władimir Ryżkow wyraził przypuszczenie, że Rosja może 132Por. M. Afanasjew: Izmienienija w miechanizmie funkcyonirowanija pra-wiaszczych riegionalnych elit, „Polis" 1994, nr 6, s. 60-63. 550 Rozgrabione imperium się przekształcić w „demokratyczną federację totalitarnych reżimów".133 W takim ujęciu współczesna Rosja przypominałaby nie nowoczesne państwo, ale archaiczny sobór, w którym reprezentowani byliby autorytarni przywódcy poszczególnych ziem i innych korporacji, a prezydent byłby najwyższym ogniwem, patronem takiego systemu. Jest to w jakimś sensie zgodne z archaicznym ideałem społeczeństwa, a w Rosji nadal można mówić o aktualności archaicznych wzorców, na którego czele stał car, ale w którym nie było państwa. Taka dziwna struktura społeczeństwa miała poważne następstwa w historii, a zwłaszcza owocowała metafizyczną nienawiścią do państwa. Próżnia pomiędzy władzą najwyższą a jednostką tradycyjnie była zapełniana przez nieformalne więzi rodowe, przyjacielskie i sąsiedzkie, przez prawo zwyczajowe i błatnyje kontakty. Społeczeństwo opierało się więc na dwóch fundamentach — na wierności wobec symbolicznego ośrodka władzy i na antypaństwowym egoizmie. Michaił Afanasjew nazywa takie społeczeństwo chimerycznym, gdyż „uniwersalne więzi społeczne przekształcają się w więzi nielegalne, tienie-wyje; powstaje unikalne pęknięcie pomiędzy oficjalnie deklarowanym porządkiem ogólnym, jego ideologią i normami, a nieoficjalnie istniejącymi powszechnymi obyczajami".134 Paradoksalny fenomen nielegalnego prawa zwyczajowego skłania go do określania rosyjskiego porządku społecznego terminem „klientelizm" i podkreślania jego związków z systemem sowieckim. Niewątpliwie totalna prywatyzacja regionów organicznie wyrasta z sowieckiej tieniewoj rzeczywistości. Jednakże zawiera ona w sobie wiele elementów nowoczesnych (np. rynek, wybory), stwarzających warunki dla racjonalizacji zarządzania i liberalizacji porządku społecznego. Być może prywatyzacja regionów odegra w Rosji podobną rolę, jaką w Europie Zachodniej odegrało kształtowanie się społeczeństwa obywatelskiego, zapełni próżnię pomiędzy władzą najwyższą a zwykłymi ludźmi. Władimir Gelman, ekspert w sprawach regionalnych, jest znacznie mniej optymistyczny. Zmiany, które dokonały w regionalnych reżimach politycznych po 1993 r. stabilizacja składu społecznego elit, dominacja klientelizmu w stosunkach wewnątrz elity oraz odejście w konfliktach wewnętrznych od modelu „gry bez zasad", mogą świadczyć o konsolidacji nowej demokracji. Jednakże przezwyciężenie rozłamu wewnątrz elity, wypracowanie „reguł gry" i podział stref wpły- ш W. Ryżkow: Dicmokraticżeskaja fiedieracyja iii sojuz totalitarnych reżimów? „Sapere aude. Wiestnik Moskowskoj szkoły politiczeskich sssłedo-wanij" 1996, nr 5, s. 135. mM. Afanasjew: Klijenteła ги Rossii luczera i siegodnia, „Polis" 1994, nr 1, s. 123. IV. Upadek republiki sierpniowej 551 wów mogą prowadzić także do częściowej rekonstrukcji reżimów autorytarnych na poziomie regionalnym, ograniczeniu konkurencji i zahamowaniu rozwoju demokracji.135 To w gruncie rzeczy szefowie regionów byli prawdziwymi oligarchami, skupiającymi w swoich rękach instrument władzy gospodarczej, politycznnej i ideologicznej. Nie tracąc z pola widzenia regionalnego „klientelizmu", trzeba dostrzegać pewne zjawiska, towarzyszące rewolucji regionów. Bodajże najważniejsze są trzy następujące procesy. Po pierwsze, pod koniec lat 90. rozpoczęła się rywalizacja o polityczne przywództwo elity regionalnej na szczeblu federalnym. Do roli liderów regionów zaczęli pretendować mer Moskwy Jurij Łużkow, gubernatorzy w Jekatierin-burgu — Eduard Rossel, w Saratowie — Dmitrij Ajackow i w Samarze — Konstantin Titow oraz prezydenci republik: Tatarstanu — Minti-mier Szajmijew, Baszkortostanu — Murtaza Rachimow. Po drugie, przedstawiciele elity regionalnej coraz częściej byli włączani w skład rządu. Najbardziej jaskrawym tego przykładem było pojawienie się grupy „młodych reformatorów" z prowincji — Borysa Niemrawa, Siergieja Kirijenki, Wiktora Christienki i Olega Sysujewa. Chociaż sami oni stali na czele „centralistycznej kontrrewolucji" w latach 1997-98, po raz pierwszy od wielu lat to właśnie prowincja, a nie Moskwa i Petersburg, miała dostarczyć nowe siły dla ożywienia polityki federalnej. Po trzecie, po wyborach lokalnych w 1996 r. nastąpiło odnowienie elity regionalnej. Obok starej biurokratycznej kadry pojawiło się nowe pokolenie polityków i urzędników, pozbawione nomenklaturowych obciążeń.136 Ta zmiana pokoleniowa w rosyjskiej elicie regionalnej, oczywiście związana z pewnymi sprzecznościami, może odegrać istotną rolę ze względu na słabość rosyjskich partii. Dlatego też elita regionalna, a zwłaszcza jej nowe pokolenie, może w niedalekiej przyszłości dojść do władzy. Spowoduje to zapewne zerwanie w ciągu najbliższych kilku lat więzi pokoleniowych, łączących rosyjską warstwę rządzącą z komunizmem. 135 Por. W. Gielman: Stanowlenije regionalnych reżymów iv Rossii, „Nieza-wisimaja gazieta" 19.09.1996. Na podobny proces zwracają uwagę autorzy raportu o korupcji. Scentralizowana korupcja totalitarnego państwa zastąpiona została „federacyjnym" ustrojem wielości skorumpowanycn systemów. Por. G. Satarow, M. Lewin, M. Cywik (red.): Rossija i korrupcja: kto kogo. Analiticzcskij doklad. Tekst powielany, Moskwa 1998, s. 5. 136 Por. A. Makarkin: Riegionalnyje politiczeskije elity: smiena pokolenij, „Politija" 1998, nr 1, s. 33-49 oraz B. Makarienko: Gubiernatorskije „partii wlasti" как nowyj obszczestwiennyj fienomien, „Politja" 1998, nr 1, s. 50-58. V. Zamiast zakończenia Od „demokracji sowieckiej" do „silnej prezydentury" Długotrwały kryzys polityczny 1992-93 często określany jest jako konflikt pomiędzy prezydentem a parlamentem, co nie wydaje się być ścisłe. Nie był to również konflikt pomiędzy starym sowieckim ustrojem a nowym, demokratycznym. Oba te określenia nie odpowiadają istocie rzeczy. Był to raczej konflikt pomiędzy dwiema gałęziami władzy, przekształcającymi się w ośrodki konsolidacji różnorodnych sił społecznych i na tej podstawie dążącymi do niepodzielnego panowania. W Rosji nastąpiła transformacja instytucji państwowych — parlamentu, rządu i prezydenta, w specyficzne partie polityczne. Struktury te w niedawnej przeszłości odegrały rolę taranów, skierowanych przeciwko poprzedniemu totalitarnemu systemowi. Przy czym deputowani jako pierwsi odegrali tę rolę, tworząc kościec nowej rosyjskiej państwowości. Walka pomiędzy strukturami władzy dobrze wyrażała różny sposób pojmowania polityki i przyszłości państwa. W wypadku Rady Najwyższej chodziło o odwołanie się do ideałów sowietów, w gruncie rzeczy zupełnie mitycznych, gdyż realna władza należała do partii komunistycznej. Z drugiej zaś strony podjęta została próba utworzenia demokracji nadzwyczajnej, czyli prezydencko-plebiscytarnej. W tym wypadku cała władza miała należeć do wybranego w powszechnym głosowaniu prezydenta. Trudno było w jednym państwie pogodzić demokrację sowiecką z demokracją prezydencką i starcie było nieuniknione. Tym bardziej, że ostatnia szansa prawomocnego rozwiązania konfliktu — referendum kwietniowe — została bezpowrotnie zmarnowana. Rada Najwyższa pochodziła z wyborów konkurencyjnych, chociaż nie bezpośrednich. Wyborcy głosowali na deputowanych ludowych, którzy na swoim zjeździe powoływali do życia Radę Najwyższą. Wybory w 1989 r. odbyły się jeszcze pod pilną kontrolą Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego. W 1990 r. wybrane zostały, w nieco bardziej demokratyczny sposób, władze Rosji jeszcze jako republiki sowieckiej. Gdy tylko Michaił Gorbaczow objął urząd prezydenta zaczął poszukiwać możliwości bezpośredniego V. Zamiast zakończenia 553 kierowania polityką gospodarczą za pomocą dekretów. Ponieważ żadna koncepcja reformy gospodarczej nie mogła uzyskać zdecydowanej przewagi wśród ustawodawców, chętnie przyznali oni nadzwyczajne uprawnienia prezydentowi. W ten sposób realna władza zaczęła przechodzić od partii komunistycznej do prezydenta. Przy czym Gorbaczow coraz bardziej dystansował się od organów władzy ustawodawczej. Rozmowy na temat nowego układu związkowego prowadzone były w ogóle w głębokiej tajemnicy przed Radą Najwyższą. Pozakonstytucyjne działania Gorbaczowa skłoniły również deputowanych do zakwestionowania swojej lojalności wobec nowych rozwiązań ustrojowych. Deputowani wykorzystywali swój status do mobilizacji pozakonstytucyjnych zasobów politycznych. Część deputowanych poparła spisek, którego celem było wprowadzenie stanu wyjątkowego. Inni natomiast skupili całą swoją polityczną działalność na poziomie republik związkowych. W rezultacie wszystkie siły polityczne utraciły zainteresowanie w podtrzymywaniu dziełalności zjazdu deputowanych i Rady Najwyższej. 5 września 1991 r. zjazd deputowanych ludowych zrezygnował ze swoich uprawnień na rzecz Rady Państwowej i Rady Najwyższej ZSRR. W gruncie rzeczy w podobnym kierunku zmierzała ewolucja sowieckich organów ustawodawczych w Rosji. Początkowo Jelcyn i jego zwolennicy wykorzystywali potencjał deputowanych do walki politycznej z Gorbaczowem. Szybko jednakże rosyjski lider wziął przykład ze swojego sowieckiego przeciwnika i również został prezydentem. Początkowo instytucja prezydenta w Rosji obliczona była na pozostawanie w składzie Związku Sowieckiego. Dlatego też krąg jego uprawnień znacznie był ograniczony w porównaniu z uprawnieniami prezydenta ZSRS. Jednakże luka ta bardzo szybko została zapełniona w sierpniu 1991 r. Borys Jelcyn uzyskał wszystkie prerogatywy władzy prezydenckiej na mocy dekretów wydanych w nadzwyczajnych okolicznościach stanu wyjątkowego. Uprawnienia rosyjskiego prezydenta kształtowały się stopniowo w drodze odbierania prerogatyw innych organów władzy.1 Początkowo przejął on szereg uprawnień Prezydium Rady Najwyższej oraz przewodniczącego Rady. W drugim etapie uzyskał on już typowe uprawnienia „silnego prezydenta" — dowodzenie siłami zbrojnymi, prawo mianowania premiera i ministrów. Następnie przejął niektóre 1 Por. G. Burbulis (red.): Stanowlenije nowo] rossijskoj gossudarstwienno-sti: riealnost' i pierspiektiwy. (Otkrytyj dokład), Moskwa 1996, s. 36-37. 554 Rozgrabione imperium uprawnienia premiera, zwłaszcza prawo prowadzenia posiedzeń Rady Ministrów. W czwartym etapie rosyjski prezydent zażądał dla siebie nadzwyczajnych uprawnień władzy ustawodawczej, aby móc wprowadzać reformy gospodarcze przy pomocy dekretów. W znacznym więc stopniu „silna" rosyjska prezydentura kształtowała się w efekcie osłabienia innych organów władzy państwowej i przejmowania ich uprawnień przez ostatnią legalną instytucję, działającą w miarę efektywnie w warunkach głębokiego rozpadu państwa. Jednakże w tym samym czasie stosunek sił w Radzie Najwyższej zmienił się na korzyść opozycji. Gdy osiągnęła ona większość 2/3, zaczęła zmieniać konstytucję, tak aby ograniczyć władzę prezydenta. Deputowani odmówili przestrzegania umowy, przewidującej przyjęcie nowej konstytucji i poddanie pod głosowanie powszechne kwestii uprawnień prezydenta. Zamiast tego Zjazd podjął próbę odwołania Jelcyna i zablokowania reform gospodarczych. Obie strony konfliktu nie czuły się zobowiązane do lojalności wobec starej konstytucji. Opozycja znalazła dla siebie oporę w systemie sowietów, a prezydent chciał wprowadzić republikę prezydencką. Jelcyn jednakże nie mógł wprowadzić nowej konstytucji, w taki sam sposób, w jaki wprowadził reformy gospodarcze, czyli przy pomocy dekretów. Ponieważ opozycja wobec konstytucyjnych planów prezydenta rosła w miarę przedłużania się reform gospodarczych, Jelcyn zastosował kombinację przemocy, presji politycznej i ogólnonarodowego referendum, aby zmienić ustrój konstytucyjny. W obydwu wypadkach — Związku Sowieckiego i Rosji — kształtowanie się instytucji parlamentarnych zostało przerwane w wyniku utworzenia instytucji silnego prezydenta. Doprowadziło to do załamania się niezrównoważonego systemu konstytucyjnego. W obu wypadkach rozwój sytuacji spowodował przemoc i postawił kraj na krawędzi wojny domowej. Niemniej Związek Sowiecki się rozpadł, a Rosja nie. Większość reformatorów i opozycjonistów zgodna była, że należy zapobiec rozpadowi Federacji Rosyjskiej. Dlatego też po wydarzeniach październikowych przeważająca część sił opozycyjnych wzięła udział w wyborach do Dumy i w referendum konstytucyjnym. Również prezydent uważał, że w wyborach nie powinny uczestniczyć tylko te organizacja, które bezpośrednio były odpowiedzialne za przelew krwi. Amerykańscy badacze Thomas Remington i Stephen Smith doszli do wniosku, że rezultatem głębokiego kryzysu było wypracowanie elementarnej zgody najważniejszych uczestników procesu politycznego co do istnienia jednego państwa. Ponadto zaproponowana przez Jel- V. Zamiast zakończenia 555 cyna konstytucja chociaż ustanawiała silną władzę prezydencką, przewidywała także system podziału władzy. Parlament mógł być realnym oponentem wobec prezydenta. Tak więc opozycja uzyskiwała realne możliwości realizowania swoich interesów poprzez wybory.2 W rezultacie więc po wyborach 1993 r. zostało w Rosji odtworzone szerokie porozumienie polityczne nt. reguł gry. Jednym z elementów tego porozumienia było uznanie przez wszystkie ważne siły polityczne formalnej procedury wyborów jako jedynego dopuszczalnego sposobu legitymizacji władzy. Jednakże — jak zauważa Andriej Mielwil — w odróżnieniu od logiki demokratycznej transformacji pakt ten nie był fazą demokratyzacji reżimu sowieckiego, ale stał się etapem postkomunistycznej transformacji, gdy powstała już nowa klasa rządząca, a najsilniejsze grupy zaczęły dzielić strefy wpływów i znajdować „wspólny język".3 Początek parlamentaryzmu w Rosji wiąże się ze stopniową ewolucją sowieckich organów władzy przedstawicielskiej, poczynając od reformy politycznej pod koniec lat osiemdziesiątych. Zjazdy deputowanych ludowych, dzięki wprowadzeniu konkurencyjnego prawa wyborczego, stały się w pełnym tego słowa znaczeniu władzą przedstawicielską. Były one także organami władzy ustawodawczej ale w specyficzny sowiecki sposób, łącząc funkcje ściśle ustawodawcze z funkcjami władzy wykonawczej. System sowietów, wyzwolony od swojej realnej podstawy — władzy partii komunistycznej, zac2:ął przekształcać się w system dużych i małych konwentów. Autorzy raportu Fundacji Rozwoju Parlamentaryzmu w Rosji zwracają uwagę, że w Rosji brak jest tradycji funkcjonowania „regularnej" władzy ustawodawczej. W społeczeństwie tradycyjnym tworzenie praw długo traktowano jako funkcję okazjonalną, wypełnianą w miarę potrzeby, najlepiej raz i na zawsze. Pierwsza próba połączenia w jednym organie funkcji przedstawicielskich i ustawodawczych została podjęta w 1906 r. Nie była ona udana. Z jednej strony rząd Piotra Stołypina kierował się zasadą, że zasadnicze funkcje Dumy powinny polegać na wyrażaniu opinii politycznych, a nie na uchwalaniu ustaw. W Dumie zaś istniała silna tendencja, aby przyjąć taką koncepcję parlamentu, zgodnie z którą powinien on być jedynym źródłem wszyst- 2Por. T. Remington, S. Smith: Krach kommunisticzeskoj sistiemy i razwiti-je parkmientskich institułow w Rossii, „Sapere aude. Wiestnik Mosk woskoj szkoły politiczeskich issledowanij" 1995, nr 2, s. 31-32. 3Por. A. Mielwil: Politiczeskije cennosti i oricntacyi i politiczeskije instituty, (w:) L. Szewcowa (red.): Rossija politiczeskaja, Moskwa 1998, s. 164. 556 Rozgrabione imperium kich innych władz państwowych. Wzorując się na angielskim parlamencie Duma zapominała, że składał się on z trzech elementów — króla, izby lordów i izby poselskiej, współpracujących ze sobą zgodnie z zasadami podziału władzy. Niezrozumienie przez społeczeństwo rosyjskie idei podziału władzy doprowadziło do chaosu i historycznej tragedii. W 1917 r. relacje pomiędzy Dumą Państwową a rządem tymczasowym nie zostały ujęte w jakieś trwałe reguły podziału władzy, co pogłębiło kryzys polityczny, doprowadziło do konfliktu rządu z sowietami i w rezultacie ułatwiło bolszewikom zdobycie władzy.4 Niezwykle ograniczony „sowiecki parlamentaryzm" w latach 1989-1993 r. sprzyjał powstaniu pewnych nawyków pracy typowo parlamentarnej. Jednolita masa zawsze głosująca „za", stopniowo przekształcała się w organ przedstawicielstwa różnych sił społecznych. Jednakże niewielkim zmianom uległa wewnętrzna organizacja Rady Najwyższej. Ponad Zjazdem i Radą Najwyższą znajdowała się hierarchiczna struktura kierowania — Przewodniczący i Prezydium. Przed 1991 r. organy te wyrażały, zewnętrzne wobec parlamentu, polityczne interesy kierownictwa partyjnego i prezydenta. Później przekształciły się w samodzielne struktury, ściśle kierujące pracą deputowanych. Przewodniczący nie tylko kontrolował aparat i finanse Rady, ale także był faktycznym patronem deputowanych, określającym kierownictwo komitetów, podział etatów i mieszkań oraz skład delegacji międzynarodowych. „Niezależnie od wszystkich zmian — piszą Remington i Smith o rosyjskiej Radzie Najwyższej — regulamin zachował wszystkie cechy hierarchicznego modelu organizacji, charakterystycznej dla systemu przed reformami, gdy władza praktycznie znajdowała się poza parlamentem".5 W Rosji tradycje władzy przedstawicielskiej są znacznie bogatsze niż tradycje parlamentaryzmu. Pojawienie się niezależnych od władzy wykonawczej deputowanych wymagało od nich wypełnienia dwóch różnych funkcji. Deputowani powinni reprezentować kulturę służby państwowej i jednocześnie przezwyciężać jednostronność rosyjskiej tradycji politycznej. Dwoistość funkcji deputowanych prowadziła do tego, że występowali oni zarówno w roli reprezentantów narodu wobec naczalstwa oraz bardzo szybko sami stawali się naczalstwem, stojącym ponad narodem.6 Te wykluczające się wzajemnie tendencje 4 Por. S. Mdojanc, A. Salmin (red.): Parłamientarizm w Rossii: opyt i pierspiektiwy 1994 r, Moskwa 1994, s. 10-11. 5T. Remington, S. Smith: Krach..., s. 37. 6 Por. A. Achijezier: Rossijskoje gosudarstwo — ohszczestwo — priedsta-witielnaj własf, „Etika uspiecha" 1995, nr 6, s. 15. V. Zamiast zakończenia 557 przejawiają się po dziś dzień i powodują, że nadal ustawodawstwo nie jest najważniejszą funkcją deputowanych. W Rosji ukształtował się taki model parlamentaryzmu, w którym reprezentacja interesów różnorodnych grup, w tym także reprezentacja interesów samej władzy jest najważniejszą funkcją deputowanych.7 W tej sytuacji idea parlamentu jako władzy najwyższej wyjątkowo szybko połączyła się z bolszewicką koncepcją wszechwładzy sowietów. W latach 1992-93 stała się już oczywista niemożność pogodzenia dwóch odmiennych koncepcji ustrojowych — wszechwładzy zjazdu deputowanych ludowych i całego systemu sowietów oraz parlamentu jako organu ustawodawczego w ramach systemu rozdzielonych i wyspecjalizowanych władz. Problem zapewne polegał na tym, że sama koncepcja podziału władzy zrodziła się w konkretnych geograficznych i społecznych warunkach Zachodu i nie mogła być w sposób automatyczny przeniesiona do Rosji. „Cale relatywnie skromne doświadczenie rosyjskiego parlamentaryzmu świadczy o tym, że stany krytyczne w systemie zaczęły powstawać przy zaostrzeniu się rywalizacji pomiędzy wykonawczą i ustawodawczą gałęziami władzy, popychając władzę wykonawczą do ograniczenia lub przerwania uprawnień przedstawicielstwa. Tak było na początku wieku, tak też stało się i w jego końcu."8 Silna prezydentura została w Rosji wprowadzona w czerwcu 1991 r. i wtedy też odrzucono model silnego rządu, politycznie odpowiedzialnego przed parlamentem i słabego prezydenta. Antyjelcynowska opozycja nie miała dość siły aby zmienić ten system. Część opozycjonistów w ogóle chciała znieść prezydenturę, a część chciała y/prowadzić na stanowisko prezydenta Aleksandra Ruckoja. Być może zwolennicy tego wariantu liczyli, że będzie on marionetką w ich rękach. Na pewno inne były zamiary generała. Gdy tylko Rada Najwyższa zaprzysięgła Ruckoja jako tymczasowo pełniącego obowiązki prezydenta, zaczął on mówić o możliwości przeprowadzenia wyborów prezydenckich w marcu-kwietniu 1994 r. Konstytucja natomiast wyraźnie przewidywała, że wiceprezydent może pełnić obowiązki prezydenta tylko przez trzy miesiące, a więc do 22 grudnia 1993 r. Ten przykład dobrze pokazuje, że nawet porażka Jelcyna w 1993 r. nie musiała oznaczać 7 Por. A. Sogomonow: Amatiorstiuo w politikie: rossijskoje dieputatstwo как sposób riepriezicntacyi obszczestwa i własti, „Etika uspiecha" 1995, nr 6, s. 67-71. SS. Mdojanc, A. Sałmin (red.): Parłamientarizm..., s. 12. 558 Rozgrabione imperium automatycznie zniesienia silnej władzy prezydenta. Wcale nie jest pewne, że ówczesna opozycja chciała, a co najważniejsze, była w stanie znacznie ograniczyć władzę prezydenta. Raz wprowadzona instytucja silnej prezydentury wywierała wpływ także na opozycję. Na ogół silna prezydentura wprowadzana jest dla konkretnych polityków, obdarzonych — faktyczną lub pozorną — charyzmą. Potem jednakże trudno jest ją zmienić. Nadużycie konstytucyjnych uprawnień lub zastosowanie przemocy na ogół nie pozbawia sensu funkcjonowania takiej prezydentury. Raczej na odwrót, niezdolność do wypełnienia realną treścią konstytucyjnych uprawnień albo zmiana konstytucyjnej natury prezydentury w połączeniu ze słabością polityczną odbierają sens silnej prezydenturze. W drugiej republice francuskiej stanowisko silnego prezydenta zostało wprowadzone dla generała Louisa Cavaignaca, zdobywcy Algieru. Prezydentem zestal jednakże Ludwik Bonnaparte, który wyszedł poza ramy konstytucyjne i ogłosił się imperatorem. Klęska pod Sedanem i Komuna Paryska odebrały sens nie tylko cesarstwu, ale także silnej prezydenturze, która została przywrócona we Francji dopiero sto lat później. Prezydent Paul von Hindenburg wykorzystał swoją władzę, aby przekształcić kanclerza Adolfa Hitlera w dyktatora. Po wojnie w Niemczech osłabiono konstytucyjną pozycję prezydenta, ale nie kanclerza. Gorbaczow nigdy nie brał na siebie odpowiedzialności za użycie siły. Tak było w wypadku przelewu krwi w Baku, w Tbilisi i w Wilnie. „Dezercja odpowiedzialności" — jak trafnie to zjawisko ujął Michaił Hefter — sprzyjała raczej rozmyciu władzy prezydenta niż jej wzmocnieniu. Jelcyn w 1993 r. naruszył konstytucję, ale działał w duchu silnej i odpowiedzialnej władzy prezydenckiej. Znana dysydentka Łarisa Bogoraz — polemizując ze swoimi dawnymi towarzyszami — zwróciła uwagę, że „to, co nazywają «złamaniem prawa«, czyli przejęcie pełni władzy, oznacza i pełnię odpowiedzialności. Jest to przynajmniej męski postępek".9 Ustrojową formułę silnej prezydentury Jelcyn wypełnił realną polityczną treścią. Problem rosyjskiej prezydentury polegał jednakże nie na tym, że była ona „silna" lub „zbyt silna", ale na tym, że była ona nieuksztalto-wana. Przy czym chodzi nie tylko o prawną nieokreśloność kompetencji prezydenta i jego relacji z innymi organami władzy, ale również o brak zasad i praktycznych nawyków systematycznego sprawowania 9 Ł. Bogoraz: U nas normalnyj priezidient, kotoryj otwieczajet za swoi po-stupki, „Izwiestija" 1.12.1993. V. Zamiast zakończenia 559 władzy. Przykładowo siły zbrojne stanowiły dominium prezydenta. Jednocześnie podporządkowanie armii prezydentowi stale poddawane było w wątpliwość. Bezpośrednio podległe prezydentowi struktury władzy — Rada Bezpieczeństwa, Administracja Prezydenta, Główny Urząd Ochrony, nie były regulowane przez konstytucję i często zachowywały się jak samodzielne siły polityczne. Dopiero wielomiesięczne wysiłki prezydenta zmusiły te instytucje do lojalności wobec ich szefa. Nie mówiąc już o wiceprezydencie, który nigdy nie pogodził się z myślą, że powinien być lojalny wobec swojego przełożonego. Fakt, że wiceprezydentem był oficer, a więc przedstawiciel grupy zawodowej, dla której zasada posłuszeństwa powinna mieć istotne znaczenie, podkreśla tylko stopień rozkładu aksjologii klasy politycznej, uniemożliwiający istnienie jakiejkolwiek silnej władzy. Prezydentowi jako szefowi władzy wykonawczej podlegał}' aż trzy struktury wykonawcze — agendy rządowe, szefowie lokalnych administracji i przedstawiciele prezydenta. Zgodnie z dekretem z sierpnia 1991 r. szefowie administracji byli mianowani bezpośrednio przez prezydenta, faktycznie część szefów pochodziła z wyboru, wielu było powiązanych z obwodowymi sowietami, prezydenci republik natomiast w ogóle nie podlegali prezydentowi. Przedstawiciele prezydenta w obwodach ściśle mu podlegali, ale mieli wyłącznie uprawnienia kontrolne. Natomiast wiele uprawnień szefów administracji było określonych niezbyt jasno. W efekcie nie funkcjonował sprawny mechanizm wykonywania dekretów prezydenta. Faktycznie prezydent okazywał stały wpływ wyłącznie na „swoje" ministerstwa, poza tym rząd przypominał kolektywną reprezentację różnych grup interesu. W całości Rada Ministrów znajdowsiła się w złożonych relacjach z Radą Najwyższą i prezydentem. Rząd ponosił polityczną odpowiedzialność przed Radą Najwyższą, ale prezydent nie mógł dla równowagi jej rozwiązać, jak to jest przyjęte w republikach prezydenckich. Zjazd natomiast mógł odwołać prezydenta. Ponadto Rada Najwyższa wykonywała szereg uprawnień władzy wykonawczej. Jednocześnie prezydent posiadał pewne uprawnienia ustawodawcze, występując w istocie w roli niższej izby parlamentu. Konstytucja rosyjska, zarówno ówczesna, jak i ta przyjęta w 1993 г., stanowi rzadko spotykany przykład połączenia jednoosobowej władzy nad wszystkimi strukturami siłowymi z drugorzędną władzą ustawodawczą. Władza prezydencka była więc wewnętrznie rozdzielona na władzę ustawodawczą i wykonawczą. Na dodatek prezydent nie tylko nie miał poparcia większości w Radzie Najwyższej, ale nawet silnej mniejszości, gdyż nie posiadał żadnego trwałego zaplecza politycznego. 560 Rozgrabione imperium Prezydent występował jako symboliczne centrum władzy państwowej, ale nie funkcjonowały jeszcze paradygmaty władzy, zapewniające poparcie milczącej większości. Nie była to więc prezydentura silna swoimi prawnymi możliwościami lub politycznymi mechanizmami poparcia, ale raczej silna wewnętrznym rozbiciem opozycji, niską kulturą prawną deputowanych i pozaprawnymi możliwościami wynikającymi ze sprzeczności konstytucji. W znacznym stopniu siła prezydentury wynikała z „realnej konstytucji" — mianowania na ważne stanowiska w polityce i gospodarce, kierowania rozległym aparatem biurokratycznym, bezpośredniego dostępu do środków masowego przekazu, manewrowania pomiędzy różnymi partiami i możliwości bezpośredniego odwołania się do opinii narodu.10 Istotnym elementem „realnej konstytucji" były też tieniewyje sposoby wpływania na postępowanie poszczególnych polityków, instytucji władzy i podmiotów gospodarczych. W latach 1992-93 nastąpiło w istocie załamanie się ustroju konstytucyjnego. Władza ustawodawcza i wykonawcza, centrum i regiony wzajemnie się blokowały na skutek nieprawidłowego podziału kompetencji. Jednocześnie panująca kultura polityczna preferowała konflikt, a nie porozumienie. Niemożność podejmowania decyzji politycznych w ramach legalnych procedur rodziła p>otrzebę wypracowania reguł nieformalnych, w tym także korupcyjnych. Jeśli nie można osiągnąć kompromisu w ramach jawnych procedur demokratycznych, to można przynajmniej kupić poparcie polityczne.11 Wszystkie paradoksy rosyjskiej prezydentury doskonale pokazywał fenomen wiceprezydenta, znajdującego się w opozycji do prezydenta. Ten polityczny nonsens był w pełni logiczny w warunkach postkomunistycznej demokracji, gdy władze były formalnie bezpartyjne, ale tworzone na zasadzie koalicji demokratycznej opozycji z komunistycznymi koniunkturalistami. Brak partyjnego poparcia dla prezydenta był w równym stopniu źródłem jego słabości, jak i siły. Wszystkie te okoliczności sprawiały że prezydent w Rosji był jednocześnie — jak ujmuje to Aleksiej Sałmin — „pozasystemowo silny i systemowo słaby"12 . Z drugiej zaś strony odejście od tego modelu prezydentur]/ i przejście np. do modelu parlamentarnego w ogóle nie było możliwe bez poważnych wstrząsów politycznych. 10 Por. G. Burbulis (red.): Stanowłenije..., s. 40. 11 Por. J. Kuzminow: Slabosf gosudarstwa porożdajet kornipcyju, „Nie-zawisimaja gazieta" 23. 11. 1999. 12 A. Sałmin: Rossijskoje priezidienstwo как institucyonalnaja problemu, „Wiestnik Fonda »Rossijskij obszczestwienno-politiczeskij centr<" 1996, nr 1, s. 22-27. V. Zamiast zakończenia 561 Niezwykle szybkie ukształtowanie rosyjskiej prezydentury rodzi jednakże wiele problemów. Lilija Szewcowa pisze, że realna instytucjonalizacja życia politycznego w Rosji jest niezwykle słaba. Osłabione są nie tylko parlament i system sądowniczy ale także instytucja prezydenta, niezależnie od jego formalnej przewagi. Skupienie wszystkich procesów politycznych wokół jednej osoby hamuje procedurę podejmowania decyzji i rodzi chaos w sprawowaniu władzy. Silna personifikacja władzy prezydenckiej tworzy idealne warunki dla umocnienia się wpływów wąskich grup interesów i niejawnych lobbies, działających zza pleców lidera. Osłabia to faktyczną pozycję prezydenta w społeczeństwie.13 W literaturze politologicznej ukształtował się pogląd, że parlamentaryzm, bardziej niż system prezydencki, sprzyja demokratycznej transformacji krajów postkomunistycznych.14 Istota argumentacji na rzecz tej tezy wyłożona została przez Guillermo 0'Donnella i Philippe Schmittera — prezydentura zagraża demokratycznej konsolidacji społeczeństwa, gdyż zawęża możliwości politycznego wyboru; stwarza sytuację gry o sumie zerowej; uprzywilejowane położenie osoby prezydenta łączy z nadmiernymi oczekiwaniami społecznymi; hamuje rozwój partii; prowokuje możliwość powstania pułapki konstytucyjnej, jeśli w parlamencie przewagę posiada opozycja; ogranicza możliwości elastycznego reagowania przez rząd w sytuacjach kryzysowych.15 Juan Linz zwrócił uwagę, że system prezydencki sprzyja kryzysowi dwuwładzy, gdy władza prezydenta i władza parlamentu są kreowane oddzielnie w wyniku demokratycznych wyborów. Konstytucyjne reguły rozwiązania konfliktu pomiędzy władzami są niejasne i niezrozumiałe dla wyborców, co sprzyja zastosowaniu przemocy.16 Z formalnego punktu widzenia wszystkie te argumenty są poprawne. Mogą one ponadto być poparte licznymi dowodami, że większość krajów demokratycznych posiada ustrój parlamentarny.17 W republi- 13 Por. L. Szewcowa: Rossija: logika politiczeskich piericmien, (w:) idem (red.): Rossija..., s. 339-340. 14 Por. J. Linz: The Perils of Presidentialism, „Journal of Democracy" 1990, vol. 1, n 1, s. 51-52. 15 Por. G. 0'Donnell, P. C. Schmitter: Transitian from the Autheritarian Rule. Tentatwe Conclusions about Unccrtain Democracies, Baltimore-Lon-don 1991, s. 60-61. 16 Por. J. Linz: The Perils..., s. 53. 17 Por. A. Stepan, C. Skach: Constitutional Frameworks and Democratic Consolidation. Parliamentarism versus Presidentialism, „The World Politics" 1993,vol.43,n. 10, s. 10. 562 Rozgrabione imperium kach prezydenckich wielkie jest ryzyko eskalacji kryzysów, gdyż obie gałęzie władzy dysponują własnym demokratycznym mandatem. Trudności demokratycznej konsolidacji są właściwie nieprzezwyciężarne w warunkach wielopartyjności.18 Stabilność amerykańskiego systemu prezydenckiego traktować należy raczej jako wyjątek, wynikający z jego osobliwości — dwupartyjności, większościowych okręgów wyborczych, federalizmu, utrwalonego kapitalizmu, pragmatycznego charakteru partii politycznych, rotacji urzędników i lobbyzmu.19 W społeczeństwie, w którym nie ukształtowały się głęboko osadzone w kulturze politycznej gwarancje przeciwko autorytaryzmowi, reżimy prezydenckie rzeczywiście łatwo mogą się przekształcać w dyktatury różnego typu. Istota problemu polega jednakże na tym, że w Rosji również instytucje parlamentarne nie gwarantują stabilności demokratycznej transformacji. Warunkiem efektywnego funkcjonowania parlamentaryzmu jest wszak nie tylko istnienie partii, wyrażających interesy różnorodnych grup społecznych, ale także powstanie takiej sytuacji, aby społeczeństwo i elita polityczna nie podważały podstawowych wartości i procedur demokratycznych. Gdy znaczne siły społeczne i polityczne zainteresowane są w restauracji lub powstaniu porządków antydemokratycznych, to sens instytucjonalizacji może ulec zmianie. Reżim prezydencki, zakładający oddzielną legitymizację prezydenta i parlamentu, może tworzyć lepsze gwarancje zachowania demokracji w sytuacji, gdy siły antydemokratyczne cieszą się znacznym poparciem w społeczeństwie. Ich zwycięstwo zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i prezydenckich, jest znacznie trudniejsze niż tylko w wyborach parlamentarnych.20 Kilkuletnie doświadczenie „sowieckiego parlamentaryzmu" (1989-91) pokazuje, że to głównie instytucje parlamentarne stanowiły ośrodek hamujący reformy. Węgierski politolog Attila Agh pisał, że demokratyczna transformacja wymaga „stabilności i sterowalności jako rezultatu skoncentrowanego politycznego wysiłku, skierowanego na przezwyciężenie kryzysu i stworzenie nowych ram dla gospodarki i systemu politycznego. Ten skoncentrowany wysiłek wymaga koncentracji władzy w rękach nowych partii i sił politycznych. Ale koncentracja władzy przeszka- 18 Por. S. Mainwaring: Presidentialism, Multipartism and Dcmocracij, „Comparative Political Studies" 1993, vol. 26, n. 2, s. 198-199. 14 Por. F. Riggs: Conceptual Homogenization ofa Heterogeneous Field, (w:) M. Dogan, A. Kazancigil (ed.): Comparing Nałions, Oxford 1994, s. 102. 20 Por. J. Fiodorów: Parlament w transformaajonnom processie w Rossii, (w:) L. Szewcowa (red.): Rossija..., s. 72-73. V. Zamiast zakończenia 563 dza konsolidacji demokracji i odtwarza niektóre formy poprzednich rządów autorytarnych".21 W Rosji zwolennicy reform rynkowych orientowali się przede wszystkim na prezydenta. Dlatego też silną władzę prezydencką można potraktować jako odpowiednik „koncentracji politycznych wysiłków" na rzecz reform. Prowadziło to do umocnienia w parlamencie wpływów tych grup interesów, które opowiadały się za etatystycznym wariantem modernizacji. Konflikt tych dwóch orientacji można zaś uważać za główny problem po upadku komunizmu w Rosji. Wydarzenia polityczne w Rosji po 1991 г., а w szczególności okres dwuwładzy w latach 1992-93, stanowią potwierdzenie tezy, że procesu instytucjonalizacji w krajach postkomunistycznych nie należy oddzielać od realnej polaryzacji politycznej. W warunkach takiej polaryzacji wybór dokonywany jest nie pomiędzy rywalizującymi partiami politycznymi, a pomiędzy przeciwstawnymi reżimami politycznymi.22 W tej sytuacji ostre przeciwstawienie sobie prezydenckiego i parlamentarnego systemu politycznego może być mało konstruktywne. Bardziej realistyczne będzie uwzględnianie roli mieszanych typów reżimów politycznych — semiprezydenckich i parlamentarnych z silną pozycją egzekutywy. Większość krajów postkomunistycznych wybrała właśnie semiprezydencki reżim polityczny.23 Zwiększona skłonność do prezydentury w krajach postkomunistycznych wyjaśniana bywa zachowaniem ciągłości na poziomie elit politycznych. Czym silniejsze i bardziej stabilne są pozycje nomenklatury komunistycznej, tym większa skłonność do wyboru prezydenckiego modelu władzy. Wybór pomiędzy parlamentaryzmem a prezydenturą określony jest przez logikę walki o podział zasobów politycznych w państwie. Przedstawiciele starej elity wybierają model prezydencki, gdyż pozwala on ograniczyć napływ nowych ludzi do struktur władzy.24 Pogląd ten, w odniesieniu do sytuacji w Rosji,, można zakwestionować wskazując na to, że Rada Najwyższa była ośrodkiem 21 A. Agh: The Transition to Democracy in Central Europę: A Comparatrue Viewr (w:) G. Pridham (red.): Transition to Democracy, Dartmouth-Alder-shot-Brookfield-Singapore-Sidney 1995, s. 374. 22 Por. R. Rosę, W. Т. Е. Mishler: Mass Reaction to Reginie Change in Eastern Europę: Polarization or Leaders and Laggards? „British Journal of Political Science" 1994, vol. 24, n. 2, s. 161. 21 Por. T. A. Baylis: Presidents versus Prime Ministers, „The World Poli-tics" 1996, vol. 48, n. 4, s. 299-300. 24Por. G. M. Easter: Preference for Presidentialism, „The World Politics" 1997, vol. 49, n. 1, s. 187-189. 564 Rozgrabione imperium konsolidacji niższych i średnich warstw nomenklatury. Nie ulega natomiast wątpliwości, że Administracja Prezydenta powstawała w drodze złożonej transformacji aparatu Komitetu Centralnego i r.apływu przedstawicieli elit regionalnych. Logika walki o podział zasobów politycznych pomiędzy poszczególnymi segmentami nomenklatury prowadziła w ogóle do niskiej konsolidacji reżimu politycznego, niezależnie od wyboru modelu prezydenckiego lub parlamentarnego. Problem więc zapewne polega nie na zachowaniu ciągłości elity politycznej, ale na tym, że w nowych demokracjach prawa obywatelskie w mniejszym lub większym stopniu ograniczają się do wolnych wyborów. Wszystkie pozostałe prawa — prawo własności, rządy prawa, niezawisłość sądów, podział władzy, wolność słowa, wolność wyznania są gwarantowane znacznie słabiej. To znaczy, że powstały ustroje demokratyczne, zgodne z minimalnymi formalnymi kryteriami demokracji, których praktyka polityczna bardzo przypomina autorytaryzm. W takich systemach, określanych terminem „delegowanej demokracji", silna jest pozycja prezydenta, wybranego w wyborach powszechnych, a słabsza pozycja parlamentu, partii politycznych, sądów i innych instytucji politycznych. Wynika to głównie z niskiej społecznej akceptacji dla demokracji, słabości jej wartości, norm i instytucji.25 Reżim prezydencki w Rosji konserwuje więc niejako przejściowy stan społeczeństwa, które odeszło już od komunizmu, ale jeszcze w pełni nie zdecydowało się na wybór demokracji. Powierzchowna demokratyzacja przy braku demokratycznej kontroli nad działaniami elity prowadzi do powstania — jak uważa Mielwil — „konkurencyjnej oligarchii", opartej na formalnym pluralizmie i niskim uczestnictwie społeczeństwa w systemie politycznym. Stanowi ona taką odmianę rządów elitarnych, gdy formalne instytucje demokratyczne wykorzystywane są w niedemokratycznych celach. Reżim taki znacznie ogranicza możliwości efektywnego masowego uczestnictwa, ale dopuszcza konkurencję na poziomie elitarnym. Jednakże konkurencją elit rządzą nie jawne reguły polityczne, ale zasady klanowo-korporacyjne. Pod tym względem współczesna Rosja przypomina raczej latynoamerykańskie systemy korporacyjne, w których kluczową rolę odgrywają nie instytucje demokratyczne, a klany i korupcja.26 25Por. P. Kubicek: Ddcgative Democracy in Russia and Ukrainę, „Commu-nist and Postcommunist Studies" 1994, vol. 27, n. 4, s. 438 oraz G. 0'Donnell: Delegativc Democracy, „Journal of Democracy" 1994 vol. 5 n. 1., s. 55-69. 26Por. A. Mielwil: Politiczeskije..., s. 166-167. V. Zamiast zakończenia 565 Nieokreśloność rosyjskiej prezydentury nie była czymś przypadkowym lub niespodziewanym. Rosja zarówno pod względem gospodarczym, politycznym, terytorialnym, jak i prawno-ustrojowym nie jest państwem w ścisłym tego słowa znaczeniu. Przed naszymi oczami — powiada deputowany Władimir Ryżkow — znajduje się „kosmos (można nazwać go chaosem), który nie jest zbudowany na prawie, lecz na precedensach. Ten kosmos nie jest sformalizowany ani tym bardziej sformułowany w jakichś normatywnych i prawnych aktach; wszystko w tym kosmosie kształtowało się spontanicznie".27 Rosyjski ustrój państwowy jest raczej efektem stosowania pozaprawnych zwyczajów, niż wieloletniego nawarstwiania się prawnej tradycji. Jego niedoskonałości wynikały, nie z tego faktu, że powstawał on stopniowo, metodą prób i błędów i dlatego zawierał w sobie wewnętrznie sprzeczne rozwiązania, ale raczej z tego, że nie opierał się on na żadnej historycznie wypracowanej idei polityczno-prawnej. Niedoskonałość ustroju państwowego, a tym samym i nieokreśloność prezydentury spowodowane były tym, że gmach państwowy nie posiadał fundamentów. Dzieje się tak zapewne dlatego, że zerwanie ciągłości prawomocnej rosyjskiej państwowości nastąpiło nie w październiku 1917 г., gdy bolszewicy przeprowadzili przewrót państwowy, ale trochę wcześniej. Abdykacja cara Mikołaja II — uważa Aleksiej Sałmin — dokonała się „w sposób niezgodny z prawami imperium i zapoczątkowała lawinowy krach prawomocnej państwowości w Rosji".28 Wielki książę Michaił, zrzekając się prawa do tronu, przekazał „pełnię władzy" rządowi tymczasowemu, powołanemu na prywatnym zebraniu deputowanych Dumy. Rząd tymczasowy faktycznie przejął uprawnienia władzy ustawodawczej, a 6 października 1917 r. rozwiązał Dumę. W ten sposób w Rosji zwyciężył radykalny republikanizm, wrogo nastawiony nawet do idei monarchii konstytucyjnej. 1 września 1917 r. rząd tymczasowy proklamował w Rosji republikę, zrywając w ten sposób nie tylko z prawomocnością, ale także z legalnością władzy. Bolszewicy, anulując wszystkie prawa i tworząc od podstaw nowe państwo, opierali się w istocie na nielegalnych obyczajach ustanowionych przez ich poprzedników. Dzisiejsza republikańska Rosja jest w istocie konty- 27 W. Ryżkow: Diemokraticzeskaja fiedieracyja iii sojuz totalitarnych reżimów? „Sapere aude. Wiestnik Moskwoskoj szkoły politiczeskich issle-dowanij" 1996, nr 5, s. 135. 28 A. Sałmin: Legalnosf, legilimnosf i prawopriejemstwo как problemy siegod-niaszniej rossijskoj gosudarstwiennosti, „Politija" 1998, nr 1, s. 63. Por. także: J. Piwowarów, A. Fursow: Rnsskaja wlasf: istorija isowriemiennost'', ibidem, s. 71-74. 566 Rozgrabione imperium nuatorką rewolucyjnej tradycji marca 1917 r. W tym sensie jest ona nie tylko państwem postsowieckim, ale także i państwem przedsowiec-kim. Państwem, które nie ustanowiło swojej prawomocności i dlatego czuje się stale zagrożone komunistycznym przewrotem. W takim państwie jednakże nie mogą dziwić konflikty polityczne, podobne do tego, który rozegrał się w latach 1992-93, gdy dwie instytucje — prezydent i Rada Najwyższa, tworzyły dwie zupełnie odmienne struktury władzy państwowej. W 1998 r. Ogólnorosyjski Ośrodek Badania Opinii Społecznej i Moskiewska Szkoła Studiów Politycznych przeprowadziły interesujące badanie socjologiczne. 32 proc. ankietowanych uznało władzę sowiecką za „legalną", 36 proc. za „narodową" i 32 proc. za „swoją". Gdy tymczasem nową władzę za „legalną" uznało 12 proc. badanych, za „narodową" — 2 proc. i za „swoją" 3 proc.29 Ideę władzy sowieckiej po dziś dzień podziela znaczna i solidarna mniejszość, a ideologia „nowej Rosji" w ogóle nie istnieje. Nie oznacza to oczywiście, że nie ma komu bronić obecnego ustroju. W sytuacjach zagrożenia większość mobilizuje się, aby nie dopuścić do władzy mniejszości, ale zawsze dzieje się to przeciwko komunistom, a nie w imię poparcia nowej państwowości. Na dobrą sprawę jedyną ideą rosyjskiej demokracji jest strach przed powrotem komunistów i wojną domową. To właśnie ten strach — bardziej egzystencjalny niż polityczny — nakazuje rosyjskim władzom w krytycznych momentach bezpardonowo obchodzić się ze swoimi przeciwnikami, a w pozostałych sytuacjach postępować skrajnie cynicznie, np. przekupując deputowanych. Dzieje się tak dlatego, że postkomunistyczna Rosja, w sensie polityczno-ustrojowym, na wiele lat ugrzęzła pomiędzy upadkiem władzy prawomocnej a przewrotem bolszewickim. Zasadniczy problem Rosji polega właśnie na tym, czy opierać się ona nadal będzie na nieprawomocnych podstawach państwowości sowieckiej, czy też zacznie ona tworzyć bardziej trwałe podstawy swojego bytu państwowego. W sferze stosunków gospodarczych istnieje w istocie podobny problem. Jak ustanowić legalną własność prywatną w kraju, w którym stosunki własnościowe od początkyjwjekujegulowane były przez nielegalne zwyczaje? 9 Por. A. Salmin: Legalnosf..., s. Bibliografia selektywna Książka niniejsza w przeważającej mierze oparta jest na współczesnej literaturze rosyjskiej. Obok wydawnictw politologicznych i ekonomicznych wykorzystane zostały w szerokim zakresie opracowania analityczne, artykuły publikowane w periodykach naukowych i prasa codzienna. Już w toku pisania tej książki ukazało się wiele nowych publikacji, które ze zrozumiałych względów nie mogły być wykorzystane. W poniższym zestawieniu ograniczono się jedynie do przedstawienia najważniejszych pozycji, niezbędnych do przestudiowania problematyki rozpadu Związku Sowieckiego i kształtowania się nowej państwowości rosyjskiej. Bardziej szczegółową informację czytelnik znajdzie w przypisach, znajdujących się w tekście. I. Książki i artykuły. Afanasjew J. (red.): Sowietskaja istoriografija, Rossijskij gosudarstwiennyj gumanitarnyj uniwiersitiet, Moskwa 1996. Afanasjew J. (red.): Sowietskoje obszczestwo: wozniknowienije, razwiti-je, istoriczeskij finał, t. 1-2, Rossijskij gosudarstwiennyj gumanitarnyj uniwiersitiet, Moskwa 1997. Afanasjew M.: Izmienienija w miechanizmie funkcyonirowanija pra-wiaszczych riegionalnych elit, „Polis" 1994, nr 6, s. 59-66. Aslund A.: Uroki pierwych czetyriech let smieny stroją w Wostocznoj Jewropie, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 17-18, s. 90-103. Azrael J., Pain E. (red.): Cooperation and Conflict in the Former Soviet Union: Implications for Migration, RAND Center for Russian and Eurasian Studies and Center for Ethnopolitical and Regional Research, Santa Monica - Washington 1996. Azrael J., Pain E., Popów A. (red.): Kok diełajetsia politika w SSzA i Rossii. Priniatie rieszenii ob ispolzowanii amierikanskich i rossijskich sił w regionalnych konfliktach końca XX wieka, RAND Center for Russian and Eurasian Studies i Centr etnopoliticzeskich i riegionalnych issledowanij, Moskwa 1996. Bieriezowskij W., Czerwiakow W. (red.): Sto partijnych lidierow Rossii. Kratkij biograficzeskij sprawocznik, RAU-Korporacyja, Moskwa 1993. Bieriezowskij W., Krotow N., Czerwiakow W. (red.): Rossija: partii, asocyacyi, sojuzy, kłuby. Sprawocznik, 1.1, cz. 1-2, RAU-Press, Moskwa 1991. Bieriezowskij W., Krotow N., Sołowiej W., Czerwiakow W. (red.): Rossija: partii, asocyacyi, sojuzy, kłuby. Sbornik matieriałow i dokumientow w 10 knigach, RAU-Press, Moskwa 1993. 568 Rozgrabione imperium Bogomolow O. (red.): Rossija: drama pieriemien, Institut mieżdunarod-nych ekonomiczeskich i politiczeskich issledowanij RAN, Moskwa 1994. Bukowski W.: Moskiewski proces. Dysydent w archiwach Kremla, Oficyna Wydawnicza Wolumen, Warszawa 1998. Bunin I. (red.): Bizniesmieny Rossii. 40 istorii uspiecha, Fond „Centr politiczeskich tiechnołogij", Moskwa 1994. Burbulis G. (red.): Stanowlenije nowoj rossijskoj gosudarstwiennosti: riealnost' i pierspiektiwy. (Otkrytyj dokład), Gumanitarnyj i politołogicze-skij centr „Stratiegija" i URSS, Moskwa 1996. Burtin }.: Nowyj strój. O nomienkłaturnom kapitalizmie, Epicentr i Folio, Moskwa-Char'kow 1995. Burtin J. (red.): God pośle awgusta. Goriecz i wybór. Sbomik statiej i intierwiu, Litieratura i politika. Moskwa 1992. Chłopin A.: Grażdanskoje obszczestwo iii socyum klik: rossijskaja dile-ma, „Politija. Wiestnik Fonda »Rossijskij obszczestwienno-politiczeskij centr«" 1997, nr 1, s. 7-27. Czernyszow S. (red.): Inoje. Chriestomatija nowogo rossijskogo samo-soznanija, t. 1-3, Argus, Moskwa 1995. Filippow A.: Nabludatiel impierii (impierija как poniatije socyołogii i politiczeskaja problema), „Woprosy socyołogii" 1992, nr 1, s. 89-120. Furman D.: Nasza strannaja riewolucyja, „Swobodnaja mysi" 1993, nr 1, s. 9-19. Gajdar Т.: Anomalii ekonomiczeskogo rosta, Jewrazija, Moskwa 1997. Gajdar J.: Dni porażeni] i pobied, Wagrius, Moskwa 1996. Gajdar J.: Gosudarstwo i ewolucyja, Jewrazija, Moskwa 1995. Gudkow L., Dubin В.: Intełligencyja, Zamietki o litieraturno-politicze-skich illuzijach, Epicentr i Folio, Moskwa-Char'kow 1995. Gulbinskij N., Szakina M.: Afganistan... Kreml... „Lefortowo"'... Epizody politiczeskoj biografii Aleksandra Ruckogo, Łada-M, Moskwa 1994. Hefter M. [Gieftier M].: Iz tiech i etich lei..., Progriess, Moskwa 1991. Iljin M.: Słowa i smysły: Diespotija. Impierija. Dierżawa, „Polis" 1994, nr 2, s. 117-130. Jariemienko J: Ekonomiczeskije biesiedy. Zapis' S. Biełanowskogo, Centr issledowanij i statistiki nauki, Moskwa 1999. Jawlinskij G.: Ekonomika Rossii: nasledstwo i wozmożnosti, Epicentr i Folio, Moskwa-Char'kow 1995. Jelcyn В.: Zapiski priezidienta. „Ogoniok", Moskwa 1994. Jerasow B. (red.): Cywilizacyi i kultury, t. 2, Rossija i Wostok: cywiliza-cyonnyje otnoszenija, Institut wostokowiedienija RAN, Moskwa 1995. Kagarlickij В.: Raskałowszijsia monolit. Rossija na porogie nowych bitw, Owien, Moskwa 1992. Bibliografia selektywna 569 Kara-Murza A.: Mieżdu „impierijej" i „smutoj". Izbrannaja socyalno-fiłosofskaja publicystika, Institut filosofii RAN, Moskwa 1996. Klamkin I.: Politiczeskaja socyologija pieriechodnogo pierioda, „Polis" 1993, nr 4, s. 41-64. Klamkin I.: Postkommunisticzeskaja diemokratija i jejo istoriczeskije osobiennosti w Rossii, „Polis" 1993 nr 2, s. 6-24. Kołganow A.: Massowaja priwatizacyja w Rossii i sdwigi w socyalno-ekonomiczeskoj strukturie obszczestwa, „Altiernatiwy" 1995, nr 1, s. 65-75. Konstantinow W., Najszul W.: Tiechnołogija planowego uprawlenija, Centralnyj Ekonomiko-Matiematiczeskij Institut AN SSSR, Moskwa 1986. Krysztanowskaja O.: Kto nami prawili, „Otkrytaja politika" 1995 nr 1, s. 13-19. Kucyllo W.: Zapiski iz Biełogo Dorna, Izdatielskij Dom „Kommier-sant", Moskwa 1993. Kurginian S., Autenszlus В., Gonczarow Р., Gromyko J., Sundijew I., Owczinskij W.: Postpieriestrojka: konceptualnaja modiel razwitija naszego obszczestwa, politiczeskich partij i obszczestwiennych organizacyj, Poli-tizdat, Moskwa 19990. Landa R.: Islam w istorii Rossii. Wostocznaja litieratura, Moskwa 1995. Malutin M., Jusupowskij J.: Rasstanowka politiczeskich sil w Rossii i prognoz ich roli w bliżajszej pierspiektiwie, Assocyacyja politiczeskich ekspiertow i konsultantów, Moskwa 1993. Mau W.: Ekonomika i własl'. Politiczeskaja isstorija ekonomiczeskoj rieformy w Rossii 1985-1995, Akadiemija narodnogo choziajstwa pri prawitielstwie RF i Dieło Ltd, Moskwa 1995. Mau W.: Politiczeskaja ekonomija rossijskich rieform: opyt 1993 goda, „Swobodnaja mysi" 1994, nr 1, s. 34-46. Mdojanc S., Sałmin A. (red.): Parłamientarizm w Rosii: opyt i pierspiektiwy 1994 g, Fond razwitija parlamientarizma w Rossii, Moskwa 1994. Miechanik A.: Diemokratija bież diemokratow, kommunizm bież kom-munistow i naoborot, Institut sowriemiennoj politiki, Moskwa 1996. Medwiediew R.: Kapitalizm w Rossii? Prawa czelowieka, Moskwa 1998. Miejier M.: Analiticzeskije centry w sistiemie rossijskoj diemokratii, „Priediely własti" 1994, nr 1, s. 86-116. Mioduszewskij A.: Diemokratija i awtoritarizm: rossijskij konstitucy-onalizm w srawnitielnoj pierspiektiwie, Rossijskaja politiczeskaja ency-klopiedija, Moskwa 1998. Najszul W.: Libieralizm, obycznyje prawa i ekonomiczeskije rieformy, „Mirowaja ekonomika i mieżdunarodnyje otnoszenija" 1992, nr 8; cyt. za: libertarium.ru/libertarium/l_libnaul_cright. 570 Rozgrabione imperium Najszul W.: O priwatizacyi gosudarstiuiennych obiazatielstw, „Sapere aude. Wiestnik Moskowskoj szkoły politiczeskich issledowanij" 1995, nr 3, s. 123-148. Najszul W.: Wyższaja i posledniaja stadija socyalizma, (w:) Pogruże-nije w triasinu, Progriess, Moskwa 1991; cyt za: libertarium.ru/l_lib-naul_brezhnev. Nowikowa L., Siziemskaja I. (red.): Rossija mieżdu Jewropoj i Azijej: jewrazijskij soblazn. Antołogija, Nauka, Moskwa 1993. Olcott M., Tiszkow W. Małaszenko A. (red.): Idienticznost' i konflikt w postsowieckich gosudarstwach, Moskowskij Centr Karniegi, Moskwa 1997. Osipow G. (red.): Socyalnaja i socyalno-politiczeskaja situacyja w Rossii. Analiz i prognoz (1993 god), Institut socyalno-politiczeskich issledowanij RAN, Moskwa 1994. Pappe J., Zudin A. (red.): Na puti к swobodie: ekonomika i politika Rossii к końcu 1992 g., Partija ekonomiczeskoj swobody i Centr priedpri-nimatielskich issledowanij „Ekspiertiza", Moskwa 1992. Pawłowskij G. (red.): 93 Oktiabr'- Moskiua. Chronika tiekuszczich so-bytij, „Wiek XX i mir", wydanie specjalne, Moskwa 1993. Pieriegudow S.: Nowyj rossijskij korporatiwizm: oligarchiczeskij iii diemokraticzeskij, „Politija" 1998, nr 2, s. 102-128. Pieriegudow S.: Organizowannyje inłieriesy i gosudarsłwo: smiena paradigmy, „Polis" 1994, nr 2, s. 76-87. Pierre A., Trienin D. (red.): Rossija w mirowoj torgoiole orużijem: stra-tiegija, politika, ekonomika, Moskowskij Centr Karniegi, Moskwa 1996. Podbieriozkin A., Sztol W., Krotow N. (red.): Nieizwiestnyj Ruckoj: politiczeskij portriet, RAU-Korporacyja, Moskwa 1994. Popów G.: Czto diełat'? O stratiegii i taktikie diemokraticzeskich sil na sowriemiennom etapie, Pozicyja, Moskwa 1991. Remington Т., Smith S.: Krach kommunisticzeskoj sistiemy i raziuitije parłamientskich institutow w Rossii, „Sapere aude. Wiestnik Moskowskoj szkoły politiczeskich issledowanij" 1995, nr 2, s. 28-61. Rostowskij ]:. Makroekonomiczeskaja niestabilnost' w postkommunisti-czeskich strunach. Ad Marginem, Moskwa 1997. Sacharow A.: Triewoga i nadieżda, Intier - Wierso, Moskwa 1991. Sałmin A.: Finis „intelligentsiae"? Intiełlektualnaja elita i politiczeska-ja włast', „Politija" 1997, nr 1, s. 36-56. Sałmin A.: Rossijskoje priezidienstwo как institucyonalnaja problema, „Wiestnik Fonda «Rossijskij obszczestwienno-politiczeskij centr«" 1996, nr 1, s. 21-32. Sałmin A: Sojuz pośle Sojuza. Problemy uporiadoczenija nacyonalno-gosu-darstwiennych otnoszenij w bywszem SSSR, „Polis" 1992, nr 1-2, s. 34-55. Bibliografia selektywna 571 Sałmin A.: Sowńemiennaja diemokratija: oczerki stanowlenija, Ad Marginem, Moskwa 1997. Sinielnikow S.: Biudżetnyj krizis w Rossii: 1985-1995, Jewrazija, Moskwa 1995. Sobianin A., Suchowolskij W.: Diemokratija ograniczennaja fałsifika-cyjami. Wybory i riefieriendumy w Rossii w 1991-1993 gg, Projektnaja grup-pa po prawam czełowieka, Moskwa 1995. Socyalnaja cena ekonomiczeskogo krizisa, „Swobodnaja mysi" 1995, nr 4, s. 3-15. Szewardnadze E.: Moj wybór. W zaszczitu diemokracyi i swobody, Nowosti, Moskwa 1991. Szewcowa L. (red.): Rossija politiczeskaja, Moskowskij Centr Karniegi, Moskwa 1998. Szkaratan O., Figatnier J.: Nowyje i staryje choziajewa Rossii (ot włast-nych otnoszenij к sobstwienniczeskim), „Mir Rossii" 1992, nr 2, s. 67-90. Timofiejew L.: Czornyj rynok как politiczeskaja sistiema. Publicysticze-skoje issledowanije, VIMO, Wilnius-Moskwa 1993. Timofiejew L. (red.): Riefieriendum. Żurnał niezawisimych mnienij 1987-1990, VIMO, Wilnius-Moskwa 1992. Warów W., Jurjew D. (red.): Riewansz. Niedopieriewyzuarot: wiersija Centra „RP-politika", Litieratura i politika, Moskwa 1994. Wiszniewskij A.: Jedinaja i niedielimaja, „Polis" 1994, nr 2, s. 26-38. Wite O.: „Centrizm" w rossijskoj politikie, „Polis" 1994, nr 4, s. 29-36. Zagorskij A., Łopuchin A. (red.): Ot rieformy к stabilizacyi... Wniesz-niaja, wojennaja i ekonomiczeskaja politika Rossii (analiz i prognoz) 1993-1995, MGIMO, Moskwa 1995. Zasławskaja T. (red.): Kuda idiot Rossija?... Altienatiwy obszczestwien-nogo razwitija, t. 2, Moskowskaja szkoła socyalnych i ekonomiczeskich nauk i Aspiekt Priess, Moskwa 1995. Zasławskaja Т., Rywkina R. (red.): Ekonomiczeskaja socyohgija i pie-riestrojka, Progriess, Moskwa 1989. Zudin A. (red.): Sistiema priedstawitielstwa rossijskogo bizniesa: formy kolektiwnogo diejstwija, Centr politiczeskich tiechnołogij, Moskwa 1997. 572 Rozgrabione imperium II. Czasopisma i wydawnictwa ciągłe. Periodyki naukowe i społeczno-polityczne: „Acta Eurasica", „Al-tiernatiwy", „Dialog", „Dipłomaticzeskij wiestnik", „Etika uspiecha", „Kientawr", „Mirowaja ekonomika i mieżdunarodnyje otnoszenija", „Mir Rossii", „Nowyj mir", „Otkrytaja politika", „Polis" (Politiczeskije issledowanija), „Politija" (wydawana początkowo jako „Wiestnik Fon-da „Rossijskij Obszczestwienno politiczeskij centr"), „Priediely wlasti", „Pro et contra", „Sapere aude. Wiestnik Moskowskoj szkoły politicze-skich issledowanii", „Socis" (Socyołogiczeskije issledowanija), „Swo-bodnaja mysi", „Włast"', „Woprosy ekonomiki", „Woprosy socyołogii". Jako ważne źródło wykorzystana została prasa codzienna i tygodniki, a zwłaszcza następujące tytuły: „Argumienty i fakty", „Dielo-woj mir", „Dien"', „Itogi", „Izwiestija", „Kommiersant", „Kommier-sant-Daily", „Kommiersant-Weekly", „Komsomolskaja prawda", „Kra-snaja zwiezda", „Kuranty", „Litieratutnaja gazieta", „Moskowskij komsomolec", „Moskowskije nowosti", „Niezawisimaja gazieta", „Nowa-ja jeżedniewnaja gazieta", „Nowoje wriemia", „Obszczaja gazieta", „Ogoniok", „Prawda", „Rossija", „Rossijskaja gazieta", „Rossijskije wiesti", „Siegodnia", „Stolica", „Sowietskaja Rossija", „Wiek". Szczegółowe adnotacje zostały uwzględnione tylko w wypadku ważniejszych publikacji. Prasa z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych zasługuje na uwagę badaczy, gdyż często były w niej publikowane obszerne opracowania ośrodków analitycznych, zarówno ekonomicznych, jak i politologicznych, raporty z badań socjologicznych oraz artykuły naukowe. Przywołanie dokumentów tego rodzaju zawsze zostało zaznaczone w przypisach. III. Inne źródła, druki powielane. Główną podstawę do szczegółowej analizy faktograficznej stanowiły periodyczne wydawnictwa ośrodków analitycznych: Charaktieristika politiczeskoj situacyi w Rossii, Centr analiticzeskoj informacyi po politiczeskoj koniunkturie w Rossii, Moskwa (diekabr' 1992 - oktiabr' 1993); Chmnika mnogopartijnosti (informacyonnyj biuletien'), Rossijsko-Amierikanskij uniwiersitiet, Moskwa 1991-92; Politiczeskij monitoring, Institut Gumanitarno-Poriticzeskich Is-sledowanij, Moskwa 1992-93; Bibliografia selektywna -V_____ 573 Sientiabrskij politiczeskij krizis. Ekspriess- analiz. Mo§, bria - 5 okiiabria 1993 g., Centr analiticzeskoj informac\,- " sientia-skoj koniunkturie w Rossii; l P° P°liticze- Socyalno-politiczeskaja situacyja w postsowieckom mir; n politiczeskich Issledowanij, Moskwa Ijun' 1992 - oktiąi/, entr Etno- Ponadto wykorzystane zostały liczne informatory, ,, ty i wydawnictwa ośrodków analitycznych, spośród kb f rerera" gę zasługują: Гу Па uwa- Rusłan Chasbułatow i Aleksandr Ruckoj: spiecyfika і ю spiektiwy politiczeskoj sud'by, Centr analiticzeskoj inforrt) . пУк pier-czeskoj koniunkturie Rossii, Moskwa 1993; 9cyi P° politi- Issledowanija (początkowo Dokłady) Centra mieżdu^ dowamj MGIMO, nr 1-4, Moskowskij gosudarstwiennyj "-l/c/l й®1е-dunarodnych otnoszenij, Moskwa 1992-94 ; mstitut mież- Moskoiuskoje prawitielstwo Jurija Łużkowa: wlastnyj miesto i wlijanije w rossijskoj politikie, Centr analiticzeskoj ■ , ''^' ro^ politiczeskoj koniunkturie Rossii, Moskwa 1994; informacyj po Obszczestwiennyje objedinienija Helowych krugow Rossie , . surs i politiczeskaja roi. Analiticzeskaja sierija, Dokład nr 1-3' г s«) ne-czeskoj informacyi po politiczeskoj koniunkturie Rossii. i, " ' ananti- Pribyłowskij W.: Slowar' nowych politiczeskich partij i 0 °S ,Wa 1994; sii. Informacyonno-issledowatielskij centr „Panorama", \? ac^1 ^os~ Satarow G., Lewin M., Cyrik M. (red.): Rossija i копц ,a 1992; Anaiiticzeskij dokład, Regionalnyj obszczestwiennyj fonc| Уй( ^ogo. dla diemokratii". Moskwa 1998. "lntermatika Włast'. Dieputaty Gosudarstwiennoj Dumy. Kratkij bio^ f. mocznik, t. 1-4, Institut sowriemiennoj politiki, Moskwa iZ. . 1 sPm' Zagorodnaja J.: Ekspiertnyje centry Rossii (politika, екоц ., stwo), Informacyonno-ekspiertnaja gruppa „Panorama", \. , ' °"szcze- Bazę faktograficzną w sposób istotny uzupełniły liczne f prowadzone przez autora w latach 1992-97 z politykami, nauk0 ШОіиУ> prze-nikarzami, które jednakże nie zostały ukazane w przypisach, ь Cftt!tl l dziennie, że stanowiły one nie tylko źródło informacji, ale takie ist0, ^ Па^ппе-dla własnych przemyśleń autora i wywarły inspirujący wm PrZesłankę koncepcję książki. " a °gólną 1)11 Astafjew Michaił, przew. Partii Konsty cyjno-Demokratycznej, 265, 266, 26 Assiekritow Stanisław, z-ca przew. Mięć narodowej Fundacji Reform Gospo< czych i Społecznych „Reforma", 4C Augustyn, Św., 43 Auszew Rusłan, gen., prez. Inguszetii Awen Piotr, min. stosunków gospodarc z zagranicą PR, 217, 220, 301, 337 Awierincew Siergiej, łiteraturoznawc; putowany ludowy ZSRS, 68 Awtorchanow Abdurachman, his emigracyjny, 28 В ІВаскег James, sekretarz stanu USA Baburin Siergiej, dep. ludowy FR, to tor frakcji „Rosja", 162,187, 268,'. Bakatin Wadim, min. spraw wewn^ ZSRS, przew. KGB, 65,141, 37' Bagramow Eduard, z-ca red. naci pisma „Kommunist", 39 Bakirow Ernst, wicepremier rządu 520 Bałasanian Władimir, szef spółki niczne Systemy Biurowe", 39^ Barannikow Wiktor, gen., min. s wnętrznych RSFRS, min. bezpi FR, 374, 445, 448, 449, 467, 486, 487, 490, 491, 500, 514, Barczuk Wasilij, min. finansów F Barkaszow Aleksandr, przew. P ności Narodowej, 268, 373, Barków ]egienij, dyr. przeds „Ził", 404 Barsukow Michaił, gen., szef Gl rządu Ochrony FR, 447, 49 Basajew Szamil, dowódca cze Batu Chan, władca Złotej Ord Batkin Leonid, filozof, 149, 2( Baturin ]urij, asystent prez. F Bazyli Wielki, Św., 43 Bażow Pawieł, pisarz, 216 Bech Nikołaj, szef spółki „ 367 Bendukidze Kacha, szef korp 244, 258, 337, 404, 415, - B«taneli Nugzar, socjolog, Socjologii Parlamentary Indeks osób (użyte skróty: AN - Akademia Nauk, AP -Administracja Prezydenta, dep. - deputowany, DR - „Demokratyczna Rosja", dyr. -dyrektor, FR - Federacja Rosyjska, gen. -generał, КС - Komitet Centralny, KP - Komunistyczna Partia, KPZS - Komunistyczna Partia Związku Sowieckiego, MGD - Międzyregionalna Grupa Deputowanych, min. - minister, prez. - prezydent, przew. - przewodniczący, red. nacz. - redaktor naczelny, RSFRS - Rosyjska Sowiecka Federacyjna Republika Socjalistyczna, RN - Rada Najwyższa, sekr. - sekretarz, sekr. gen. - sekretarz generalny, z-ca - zastępca, ZSRS - Związek Sowieckich Republik Socjalistycznych,) A Aalto Arvo, sekr. gen. KP Finlandii, 112 Abałkin Leonid, wicepremier ZSRS, dyr. Instytutu Gospodarki RAN, 113, 118, 392, 481 Abdulatipow Ramazan, przew. Rady Narodowości RN FR, 480, 507, 513, 514, 515, 522 Achromiejew Siergiej, marszałek, szef Sztabu Generalnego, wicemin. obrony, doradca prez. ZSRS, 151 Aczałow Władisław, gen., wicemin. obrony ZSRS, 481, 499, 500, 509, 511, 514, 517, 522 Afanasjew Jurij, przew. MGD, przew. DR, 132, 133, 136, 137, 144, 263, 291, 473 Afanasjew Michaił, politolog, analityk w AP FR, 549, 550 Agafonow Walentin, z-ca przew. RN FR, 469, 497 Aganbegian Abel, akademik, rektor Akademii Gospodarki Narodowej przy rządzie FR, 105, 113, 117, 332, 392 Agapow Jurij, szef „Kredobanku", 362 Agh Attila, węgierski politolog, 562 Ajackow Dmitrij, szef administracji obwodu saratowskiego, 551 Aksiuczyc Wiktor, przew. Rosyjskiego Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego, 265, 266 Aleksiej, syn Piotra I, 24 Aleksiej II (Aleksiej Rudiger), patriarcha moskiewski i całej Rusi, 513, 515 Alekpierow Wagit, szef koncernu „Łukoil", 353, 354 Aleksiejew Siergiej, prawnik, przew. Komitetu Nadzoru Konstytucyjnego ZSRS, 269, 270, 273, 477 Ałksnis Wiktor, pułkownik, dep. ludowy ZSRS, lider grupy „Sojuz", 268 Ałmazow Siergiej, gen., dyr. Departamentu Policji Podatkowej, 450 Ambarcumow Jewgienij, przew. komitetu spraw międzynarodowych RN FR, 460, 480, 507 Amietistow Ernst, sędzia Sądu Konstytucyjnego, 501 Andriejewa Nina, sekr. gen. Wszechzwiąz-kowej Komunistycznej Partii Bolszewików, 145, 160 Andronik Paleolog, cesarz bizantyjski, 16 Andropow Igor, dyplomata, syn Jurija, 49, 251 Andropow Jurij, sekr. gen. КС KPZS, 40, 47, 56, 102, 103, 104, 371 Anpiłow Wiktor, przew. ruchu „Rosja Pracownicza", 286, 288, 509, 516, 518, 519 Antonów Anatolij, filozof, dyr. Centrum Studiów Spoleczno-Strategicznych, 393 Arbatow Gieorgij, akademik, dyr. Instytutu USA i Kanady AN ZSRS, 68 Ardzinba Władysław, przew. RN Abchazji, 172 Aslund Andres, ekonomista, doradca rządu FR, 74, 224, 225 Asłachanow Asłanbek, przew. podkomitetu prawa, praworządności i walki z przestępczością RN FR, 347 Indeks osób 575 Astafjew Michaił, przew. Partii Konstytu-cyjno-Demokratycznej, 265, 266, 268 Assiekritow Stanisław, z-ca przew. Międzynarodowej Fundacji Reform Gospodarczych i Społecznych „Reforma", 406 Augustyn, Św., 43 Auszew Rusłan, gen., prez. Inguszetii, 522 Awen Piotr, nun. stosunków gospodarczych z zagranicą FR, 217, 220, 301, 337, 415 Awierincew Siergiej, literaturoznawca, deputowany ludowy ZSRS, 68 Awtorchanow Abdurachman, historyk emigracyjny, 28 В Backer James, sekretarz stanu USA, 188 Baburin Siergiej, dep. ludowy FR, koordynator frakcji „Rosja", 162, 187, 268, 277, 467 Bakatin Wadim, min. spraw wewnętrznych ZSRS, przew. KGB, 65, 141, 374, 447 Bagramow Eduard, z-ca red. nacz. czasopisma „Kommunist", 39 Bakirow Ernst, wicepremier rządu Moskwy, 520 Balasanian Władimir, szef spółki „Elektroniczne Systemy Biurowe", 392 Barannikow Wiktor, gen., min. spraw wewnętrznych RSFRS, min. bezpieczeństwa FR, 374, 445, 448, 449, 467, 484, 485, 486, 487, 490, 491, 500, 514, 522 Barczuk Wasilij, min. finansów FR, 220, 465 Barkaszow Aleksandr, przew. Ruskiej Jedności Narodowej, 268, 373, 375, 509 Barków Jegienij, dyr. przedsiębiorstwa „Ził", 404 Barsukow Michaił, gen., szef Głównego Zarządu Ochrony FR, 447, 495, 501 Basajew Szarnjł, dowódca czeczeński, 181 Batu Chan, władca Złotej Ordy, 21 Batkin Leonid, filozof, 149, 263, 282 Baturin Jurij, asystent prez. FR, 456, 501 Bazyli Wielki, św., 43 Bażow Pawie!, pisarz, 216 Bech Nikołaj, SZef spółki „Kamaz", 366, 367 Bendukidze Kacha, szef korporaq'i „Nipek", 244, 258, 337, 404, 415, 425 Betaneli Nugzar, socjolog, szef Instytutu Socjologii Parlamentaryzmu, 237 Bielajew Siergiej, z-ca przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym FR, 411 Bielanowski Siergiej, socjolog, Instytut Narodowego Modelu Gospodarki, 82 Biełow Jurij, z-ca przew. KP FR, 288 Bieriezowski Borys, szef firmy „Łogowaz", 332, 368, 372, 373, 382 Birman Igor, ekonomista emigracyjny, 398 Birsztejn Borys, szef spółki „Seabeco", 336, 486, 489, 490, 491 Bobków Filipp, z-ca przew. KGB, 371, 373 Boczarow Michaił, szef koncernu „Butek", 119, 159, 366 Bogomołow Oleg, akademik, dyr. Instytutu Gospodarki Światowego Systemu Socjalistycznego AN ZSRS, 161 Bogoraz Łarisa, dysydentka ros., 558 Bojko Maksim, dyr. Rosyjskiego Centrum Prywatyzacji, 411 Bokań Jurij, przew. Republikańskiej Partii Humanistycznej, 139 Bokser Władimir, sekr. DR, 133, 136, 263, 524 Bołdyriew Jurij, szef zarządu kontroli AP, 152, 453, 454, 539 Bondariew Wiktor, publicysta, tygodnik „Kuranty", 459 Bonner Jelena, żona A. Sacharowa, 467, 473 Borodin Pawiel, szef zarządu gospodarczego AP FR, 334, 454 Borowoj Konstantin, szef Rosyjskiej Giełdy Towarowo-Surowcowej, 264, 296, 299, 320, 343, 363, 364, 365, 389 Bowt Aleksandr, szef departamentu ochrony RN FR, 500 Bragin Wiaczesław, przew. Rosyjskiej Państwowej Kompanii Telewizyjnej „Ostan-kino", 457, 519 Braginski Aleksandr, wicepremier rządu Moskwy, 156 Breżniew Leonid, sekr. gen. КС KPZS, 24, 38, 40, 49, 58, 62, 69, 80, 83, 84, 87, 102, 103, 104, 127, 145, 164, 348, 547 Briaczichin Aleksiej, prefekt okręgu zachodniego Moskwy, 156 Bucharin Nikołaj 54, 386 Bugajew A., gen., szef stowarzyszenia „XXI wiek", 381 Bukato Wiktor, szef „Mosbizniesbanku", 356 576 Rograbione imperium Bukowski Władimir, dysydent, 218, 333, 473 Bułhakow W., ekspert Historyczno-Oświa-towego i Dobroczynnego Stowarzyszenia „Memoriał", 534 Bunicz Pawieł, przew. Związku Przedsiębiorców i Dzierżawców, 113, 247 Bunin Igor, politolog, dyr. Centrum Technologii Politycznych, 75, 337, 338, 351 Burawlew Konstantin, wicepremier rządu Moskwy, 420 Burbulis Giennadij, przew. MGD, sekr. stanu, wicepremier FR, 122, 123, 124, 132, 140, 142, 144, 155, 157, 158, 159, 160, 161, 184, 190, 220, 255, 272, 277, 278, 279, 280, 281, 287, 298, 299, 309, 354, 451, 453, 455, 456, 473, 483, 485, 489 Burtin Jurij, publicysta, 136, 183, 263, 314 Byków Anatolij, szef spółdzielni „Tempo", 383 С Cariegorodcew Aleksiej, szef aparatu wiceprezydenta FR, 158 Castro Fidel, pierwszy sekr. КС КР Kuby, 160 Cavaignac Louis, gen. francuski, 533, 558 Chasbułatow Rusłan, przew. RN FR, 162, 180, 245, 269, 270, 271, 272, 274, 276, 277, 278, 280, 284, 290, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 396, 458, 459, 460, 461, 462, 463, 464, 465, 467, 468, 470, 471, 477, 480, 481, 482, 485, 496, 497, 498, 499, 502-510, 513, 514, 515, 516, 517, 518, 519, 522, 525, 539 Chazanow Giennadij, aktor, 59, 60 Chiża Gieorgij, wicepremier FR, 250, 255, 283, 300, 302, 303, 310 Chodorkowski Michaił, szef grupy „Mena-tep", 261, 324, 325, 358, 364, 424, 481 Christienko Wiktor, zastępca szefa administracji obwodu czelabińskiego, 551 Chruszczow Nikita, pierwszy sekr. КС KPZS, 80, 88, 107, 127, 384, 482 Chruszczow Siergiej, syn Nikity, 49 Chudenko Iwan, dyr. sowchozu, 339 Coj Wiktor, piosenkarz, 61 Cwigun S., gen., z-ca przew. KGB, 348 Cypko Aleksandr, filozof, Międzynarodo- wa Fundacja Studiów Społeczno-Ekonomicznych i Politologicznych, 215, 481 Czerniajew Andriej, asystent sekr. gen. КС KPZS, 38 Czerniczenko Jurij, przew. Partii Chłopskiej, 264 Czernienko Konstantin, sekr. gen. КС KPZS, 102, 104, 391 Czernomyrdin Wiktor, wicepremier, premier FR, 119, 230, 246, 250, 252, 254, 255, 261, 297, 298, 300-303, 305, 340, 353, 410, 411, 441, 443, 452, 462, 472, 473, 492, 493, 494, 495, 499, 501, 513, 522, 523 Czubajs Anatolij, przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym, wicepremier FR, 210, 220, 221, 302, 307, 398, 399, 402, 403, 406, 409, 410, 411, 426, 439, 444, 473 Czujew Aleksandr, przew. Rosyjskiej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej, 264 Czurbanow ]., zięć L. Breżniewa, 348 Czyngiz Chan, władca imperium mongolskiego, 15, 20, 21, 77 D Dawydow Oleg, publicysta, „Niezawisima-ja gazieta", 165 Dawydow Oleg, wicemin. stosunków gospodarczych z zagranicą, 311, 312 Dejnekin Piotr gen., dowódca wojsk lotniczych, 192, 511 Denisenko Bełła, dep. ludowa, wicemin. zdrowia FR, 263 Diagtierow Aleksandr, kierownik wydziału ideologicznego КС KPZS, 251 Dielagin Michaił, ekonomista, analityk AP FR, 243, 421 Diemczenko Irina, dziennikarka, „Izwiesti-ja",117 Dmitrij Doński, wielki książę moskiewski, 289 Dmitrijew Wiktor, szef Rosyjskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, 415 Dnieprów Eduard, doradca prez. FR, 456 Dołgołaptiew Anatolij, przew. związku gubernatorów Rosji Centralnej, 250, 261 Dominina Walentina, dep. ludowa FR.515 Doncow Siergiej, naczelnik zarządu pań-stwowo-prawnego mera Moskwy, 380 Indeks osób 577 Dorofiejew Władislaw, publicysta, tygodnik „Kommiersant", 543 Dowgań, gen., dyr. zjednoczenia „Wzlot", 329 Dragunski Denis, analityk agencji „Postfac-tum", 39, 46 Dubieniecki Jaków, szef „Promstrojbanku", 356, 481 Dubin Borys, socjolog, Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Społecznej, 53, 55, 387 Dudajew Dżochar, gen., prez. Czeczenii, 179, 180, 181, 449, 512 Dugin Aleksandr, red. nacz. czasopisma „Elementy", 55, 56 Dunajew Andriej, gen., wicemin. spraw wewnętrznych FR, 449, 486, 487, 500, 514 Dworcyn M., wicemin. przemysłu FR, 401 Dżemal Gejdar, z-ca przew. Islamskiej Partii Odrodzenia, 56 E Eagleburger Laurence, zastępca sekr. stanu USA, 285 Epsztejn Michaił, filozof emigracyjny, 58 Ergaszow K., min. spraw wewnętrznych Uzbeckiej SRS, 348 Evdokimov Paul, teolog prawosławny, 44 F Fadin Andriej, publicysta, gazeta „Kom-miersant-Daily", 46, 49, 352 Falin Walentin, kierownik wydziału zagranicznego КС KPZS, 151 Fatiejew Walerij, wicemin. gospodarki FR, 411 Felgengauer Paweł, publicysta, niezależne czasopismo „Riefieriendum", 167 Fiedotow Gieorgij, filozof emigracyjny, 25 Fiedotow Michaił, prawnik, czł. grupy roboczej AP FR, 456 Fieofanow Jurij, publicysta, gazeta „Izwie-stija", 459 Figatner ]., socjolog, 64 Filippow Aleksandr, socjolog, Instytut Socjologii RAN, 90 Filippow Piotr, przew. podkomitetu prywatyzacji RN FR, 258, 263, 400, 455 Filoteusz, mnich prawosławny, 17 Filszyn Giennadij, wicepremier RSFRS, 120 Fiłatow Siergiej, szef AP FR, 269, 453, 514, 515 Fiodorów Andriej, asystent wiceprezydenta FR, 266, 337, 511 Fiodorów Andriej, właściciel restauracji, 337 Fiodorów Borys, min. finansów i wicepremier FR, 235, 300, 302, 305, 307, 357, 414, 444, 492, 493 Fiodorów Jurij, politolog, Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych, 11, 210, 439 Fiodorów Nikołaj, min. sprawiedliwości FR, 273, 274, 302, 446, 463, 466, 505 Fiodorów Swiatosław, szef spółki „Mikro-chirurgia Oka", 366 Frejkman L., ekonomista, Instytut Polityki Gospodarczej RAN, 327, 365 Fridman Michaił, szef grupy „Alfa", 337 Freud Zygmunt 58 Furman Dmitrij, politolog, Instytut Europy RAN, 50, 111, 205 G Gajdar Arkadij, pisarz, dziad Jegora, 216 Gajdar Jegor, wicepremier, p.o. premiera FR, 73, 74, 75, 77, 78, 83, 121-124, 155, 158, 159, 161, 186, 197, 205, 206, 210, 212, 213, 215-219, 220-224, 226, 227, 230-237, 239-243, 245, 246, 249, 252, 255, 256, 258, 261-264, 272, 284, 293, 295, 297, 298, 300, 301, 303, 307, 319, 325, 337, 340, 344, 358, 365, 397, 398, 399, 411, 415, 435, 445, 451, 452, 462, 467, 473, 489, 492, 495, 496, 499, 510, 520, 525, 527, 528 Gajdar Timur, kontr-admirał, ojciec Jegora, 216 Gałkin Aleksandr, politolog, Międzynarodowa Fundacja Studiów Społeczno-Ekonomicznych i Politologicznych, 532 Garaudy Roger 58 Garbarczuk D., szef biura informacji i bezpieczeństwa grupy „Most", 372 Gdlian Telman, prokurator, przew. Ludowej Partii Rosji, 151, 263 Gecht Jurij, dep. ludowy FR, koordynator frakcji „Związek Przemysłowy", 254 Gelman Władimir, socjolog, Instytut Stu- 578 Rograbione imperium diów Humanistyczno-Politycznych, 410, 550 Genis Aleksandr, publicysta emigracyjny, 51 Gieraszczenko Wiktor, przew. Banku Państwowego ZSRS, przew. Banku Centralnego FR, 188, 236, 305, 360 Gierszenzon Michaił, historyk, 52 Gil Anatolij, przew. Związku Weteranów Afganistanu, 281 Gliklad Aleksandr, szef spółki „Moscovit", 381 Glazjew Siergiej, min. stosunków gospodarczych z zagranicą FR, 231, 301, 302, 307, 311, 312, 499, 505 Gluchich Wiktor, przew. Komitetu Przemyślu Obronnego FR, 302 Golowkow Aleksiej, szef aparatu rządu FR, 122, 220, 258, 483 Gołuszko Nikołaj, gen., min. bezpieczeństwa FR,449, 490, 491, 500, 501 Gorbaczow Michaił, sekr. gen. КС KPZS, prez. ZSRS, 10, 34, 37, 41, 46, 47, 50, 56, 59, 62, 68, 97, 102-107, 109-114, 120-124, 127-131, 137, 141, 142, 145, 146, 148, 149, 152, 153, 163, 175, 181, 182, 183, 184, 188, 198, 200, 213, 272, 279, 321, 328, 343, 347, 384, 385, 386, 395, 436, 442, 446, 447, 456, 507, 520, 523, 532, 535, 536, 537, 552, 553, 558 Gorbunow Michaił, szef służby bezpieczeństwa „Inkombanku", 371 Gordon Patrick, zaufany Piotra I, 23 Goriaczewa Świetlana, z-ca przew. KP FR, 288 Gorki Maksym 55 Goworuchin Stanisław, reżyser filmowy, 59 Gozman Leonid, psycholog, doradca rządu FR, 169 Graczow Pawieł, gen., dowódca wojsk po-wietrzno-desantowych, min. obrony FR, 148, 445, 446, 500, 501, 509, 511, 521, 523 Graham Thomas, politolog, ambasada USA w Rosji, 439 Grigorjanc Siergiej, dysydent, 138, 388 Griszyn Wiktor, sekr. komitetu moskiewskiego KPZS, 103, 156 Grojs Borys, filozof emigracyjny, 24 Gromów Borys, gen., wicemin. spraw wewnętrznych ZSRS, 148 Gromyko Anatolij, syn Andrieja, 49 Gromyko Andriej, min. spraw zagranicznych ZSRS, 102, 103, 104 Groszew Władimir, szef „Inkombanku", 358 Gudkow Lew, socjolog, Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Społecznej, 53, 55, 387 Gumilow Lew, historyk, 251 Gusinski Władimir, szef grupy „Most", 390, 524 H Hakamada Irina, analityk Rosyjskiej Giełdy Towarowo-Surowcowej, 389 Halicz (Galicz) Aleksandr, aktor, 56, 61 Hayek August Friedich von 217 Hefter (Gieftier) Michaił, historyk, czł. Rady Prezydenckiej, 22, 72, 77, 500, 533, 535, 558 Heller (Gieller) Michaił, historyk emigracyjny, 111, 150 Hercen Aleksander 24 Hindenburg Paul von 558 Hitler Adolf 558 Hobbes Thomas 376 I Ignatjew Kiriłł, sekr. koaliq'i „Demokratyczny Wybór", 263, 264, 457 Ignatjew Siergiej, wicemin. finansów FR, 221, 411 Igrunow Wiaczesław, dysydent, dyr. Instytutu Studiów Humanistyczno-Politycznych, 11, 388 Iliuszyn Wiktor, pierwszy asystent prez. FR, 455 Iljin Aleksandr, referent w AP FR, 456 Iljin Iwan, filozof emigracyjny, 265 Hjuszenko Aleksiej, kierownik zarządu kontroli AP FR, 453, 454, 487 Iluchin Wiktor, prokurator, 506 Ilumżynow Kirsan, prez, Kałmucji, 471, 489, 512, 513, 514, 522, 545 Iłłarionow Andriej, z-ca szefa Roboczego Centrum Reform Gospodarczych przy rządzie FR, 411 Isakow Władimir, przew. Frontu Ocalenia Narodowego, 187, 467, 480 Isprawnikow Władimir, przew. Wyższej Rady Ekonomicznej przy RN FR, 247, 401, 417, 479, 522 Indeks osób Iwan III, wielki książę moskiewski, ) Iwan IV Groźny, car moskiewski, 17, .' Iwanienko Wiktor, p.o. przew. KGB k' 371, 448 • ^FRS' Iwanow Wiaczesław, literaturozr\ dep. ludowy ZSRS, 68 Wca' Iwańkow Wiaczesław, przestępca, 3?. Iwaszko W., z-ca sekr. gen. КС KPZv 380 6 ", 129 J Jabłokow Aleksiej, doradca prez. FR. Jakowienko Igor, przew. Republika* Partii FR, 144, 167 ^skiel Jakowlew Aleksandr, sekr. КС KPZ^ 152, 456, 473, 520 '13L Jakowlew Anatolij, syn Aleksandra, „ Jakowlew G., gen., dowódca 14 агтц Jakowlew Jegor, red. nacz. tygodnika skowskije nowosti", 384, 389 ''Mo~ Jakowlew Władimir, szef spółdzielni j macyjnej „Fakt", 389 Wor" Jakubowski Dmitrij, adwokat, 486-4u Jakunin Gleb, duchowny prawosławny, * dent, przew. DR, 133,136,137,263,46)78уГ Jakunin Wiktor, szef „Tokobanku", 3V Janczew Piotr, szef firmy „Balkar-Trading*. Janów Aleksandr, historyk emigracyjna' Jaremienko Jurij, akademik, dyr. Instj,' Prognozowania Gospodarki Narocj u RAN, 81, 82, 83, 221, 233, 251, 48^weJ Jarosław Mądry, wielki książę kijowsL Jarów Jurij, wicepremier FR, 301 Jamzelski Wojciech, gen., pierwszy sek> 579 4,15 PZPR, 466 'KC Jasin Jewgienij, ekonomista, dyr. Instv Ekspertyz Rosyjskiego Związku 1* mysłowców i Przedsiębiorców, 119, ze~ 231, 251 i2l> Jawlinski Grigorij, wicepremier RSh przew. Centrum Studiów Екопогк ' nych i Politycznych, 80, 83, 118, 119,lcz' 124, 140, 212, 213, 234, 239, 261, j20' 493, 505, 521, 528, 529 93' Jazów Dmitrij, marszałek, min. ob). ZSRS, 486 iny Jefanow Aleksandr, szef kompanii „Mj> din", 404 Kr°- Jegorow Siergiej, przew. Stowarzysz^ Rosyjskich Banków, 362 hla Jelcyn Borys, sekr. komitetu moskiewskiego KPZS, przew. MGD, prez. FR, 42, 50, 60, 69, 116, 119, 122, 123, 124, 128, 132, 134, 140, 141, 142, 145, 146, 148, 149, 151, 156, 158, 159, 160, 161, 163, 164, 165, 168, 169, 177, 179, 181, 183, 184, 188, 190, 198, 214, 222, 246, 247, 252, 259, 260, 261, 270, 272, 274, 275, 279, 291, 293, 295, 296, 297, 326, 358, 385, 389, 425, 436, 437, 439, 441, 442, 444, 446, 448, 452, 453, 455, 456, 458, 460, 463, 465-479, 482, 484, 487, 488, 490, 496, 497, 498, 499, 501, 502, 504, 506, 507, 510, 517, 520, 521, 522, 523, 525, 526, 528, 529, 530, 531, 535, 538, 539, 542, 544, 545, 548, 553, 554, 557 Jerin Wiktor, gen., min. spraw wewnętrznych FR, 449, 468, 487, 500, 501, 517 Jurjew Dmitrij, ekspert centrum badawczego „RF-Politika", 154, 164 Jurjew Michaił, przew. Rady Polityki Przemysłowej, 73, 154, 164, 257, 259, 336, 337, 338 Jusupowski Aleksandr, filozof, Instytut Ekspertyz Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 125 Juszenkow Siergiej, dep. ludowy FR, koordynator frakcji „Radykalni demokraci", 263, 374, 457 Juwenaliusz (Poriakow Władimir), metropolita kruticki i koiomienski, 515 К Kabakow Aleksandr, pisarz, 346 Kadannikow Władimir, szef spółki „Awto-waz", przew. Rady Polityki Przemysłowej, 257, 297, 366, 367, 368 Kagałowski Konstantin, dyr. Międzynarodowego Funduszu Walutowego z ramienia FR, 122, 219, 231, 415 Kaganski Władimir, geograf, Instytut Narodowego Modelu Gospodarki, 91, 92, 97, 545, 547 Kalmanowicz Szabtaj, szef spółki „Liat-Natalie", 381 Kałmykow Jurij, min. sprawiedliwości FR, 466 Kapustin Borys, filozof, Międzynarodowa Fundacja Studiów Społeczno-Ekonomicznych i Politologicznych, 266, 288 580 Rograbione imperium Kara-Murza Aleksiej, filozof, Instytut Filozofii RAN, doradca rządu FR, 11, 24, 29, 42 Karabanow ]., przew. Stowarzyszenia Bezpieczeństwa Przedsiębiorczości i Jednostki, 371 Karaganow Siergiej, politolog, przew. Rady ds. Polityki Zagranicznej i Obronnej, 455 Karaułow Andriej, dziennikarz telewizyjny, 487 Karimow A., pierwszy sekr. KP Uzbekistanu w obwodzie bucharskim, 348 Karimow Islam, prez. Uzbekistanu, 191, 348 Kazakow Aleksandr, z-ca przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym FR, 411 Kazannik Aleksiej, prokurator generalny FR, 526 Keynes John 217 Kiebicz Wiaczesław, premier Białorusi, 337 Kiriczenko Nikita, dziennikarz, tygodnik „Kommiersant", 308 Kirijenko Siergiej, szef koncernu AMK, 325, 551 Kirill (Gundiajew Władimir), metropolita smoleński i kaliningradzki, 515 Kisielów Oleg, szef spółki „Mosekspo", 415 Kiwa Aleksiej, politolog, Instytut Orientali-styki RAN, 281, 283 Kiwielidi Iwan, przew. Rady Przedsiębiorczości, 257, 343, 389 Kizewetter Aleksander, historyk emigracyjny, 15 Klamkin Igor, socjolog, Fundacja „Opinia Społeczna", 54, 62, 75, 136, 201, 202, 207, 530, 531, 532 Kłoczkow Igor, przew. Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji, 505, 527 Kobiec Konstantin, gen., min. obrony, doradca prezydenta FR, 160, 446, 486, 520 Kobzon Iosif, piosenkarz, szef spółki „Mo-scovit", 381 Koch Alfred, z-ca przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym FR, 411 Kokoszyn Andriej, z-ca dyr. Instytutu USA i Kanady AN ZSRS, wiceminister obrony FR, 302, 307, 487 Kolesnikow Michaił, gen., szef Sztabu Generalnego, wicemin. obrony FR, 499, 511 Kołbin Giennadij, pierwszy sekr. КС КР Kazachstanu, 37 Kolosów Władimir, geograf, Instytut Geografii RAN, 543 Kononow Anatolij, sędzia Sądu Konstytucyjnego, 501 Konstantinow Ilja, przew. Frontu Ocalenia Narodowego, 265, 268, 519 Konstantinow Wiktor, ekonomista Centralny Instytut Ekonomiczno-Matematycz-ny, 79 Korabielszczikow Anatolij, asystent prez. FR, 455 Kordonski Simon, socjolog, dyr. centrum analitycznego agencji „Postfactum", 89, 317, 429, 430, 432, 433 Koriagina Tatiana, ekonomista, dep. ludowy RSFRS, 114, 347 Koroticz Witalij, red. nacz. tygodnika „Ogo-niok", 384 Korowin Wiktor, dyr. przedsiębiorstwa „Urałmasz", 403 Korżakow Aleksandr, gen., szef Służby Bezpieczeństwa Prezydenta FR, 311, 373, 447, 454, 468, 495, 501, 523 Kosolapow Richard, przew. Rosyjskiej Komunistycznej Partii Robotniczej, 268 Kosygin Aleksiej, premier ZSRS, 80 Kotienkow Aleksandr, gen., szef zarządu państwowo-prawnego AP FR, 453, 487, 501 Kostikow Wiaczesław, rzecznik prasowy prez. FR, 456, 466, 498, 503, 521 Kotiolkin Aleksandr, gen., szef kompanii „Roswoorużenije", 311 Kostiurin Aleksiej, pierwszy sekr. KPZS w obwodzie tulskim, 319 Kotieniew Aleksandr, przew. Związku Weteranów Afganistanu, 281 Kowalów Siergiej, dysydent, przew. komitetu praw człowieka RN FR, 133, 140, 374, 388, 473, 491, 499 Kozyriew Andriej, min. spraw zagranicznych FR, 161, 266, 285, 446, 485, 492, 501, 510, 522 Krasawczenko Siergiej, z-ca szefa AP FR, 455 Krasin Jurij, politolog, Międzynarodowa Fundacja Studiów Spoleczno-ekono-micznych i Politologicznych, 532 _______________________Indek, Krasnow Siergiej, kontr-admiral, naczelnik zarządu techniki Ministerstwa Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, 368 Krawczuk Leonid, prez. Ukrainy, 177, 183, 184, 215 Kriger Wiera, sekr. DR, 263 Kruczina Nikołaj, szef zarządu gospodarczego КС KPZS, 104, 151, 333, 334, 374, 490 Kriuczkow Władimir, przew. KGB, 486 Krysztanowska Olga, socjolog, Instytut Socjologii RAN, 318, 437 Kucyłło Weronika, dziennikarka, gazeta „Kommiersant-Daily"502, 517, 522, 524 Kudrin Aleksiej, wicemin. finansów FR, 411 Kulik Giennadij, min. rolnictwa, wicepremier RSFRS, 120 Kunajew Dinmuchammed, pierwszy sekr. КС КР Kazachstanu, 37 Kupców Walentin, z-ca przew. KP FR, 287, 288 Kupriewicz Roman, przew. Fundacji Społecznego Rozwoju Rosji „Odrodzenie", 489 Kuprijanowski Wasilij, szef zarządu zasobów informacyjnych AP FR, 454 Kurginian Siergiej, politolog, przew. Międzynarodowej Fundacji „Eksperymentalne Centrum Twórcze", 73, 136, 222, 396, 510, 516 Kuzminow Jarosław, ekonomista, rektor Wyższej Szkoły Ekonomii, 242 Kuzyk Borys, asystent prez. FR, 311 Kwantriszwili Amiran, brat Otari, 379 Kwantriszwili Otari, przew. Fundacji im. Lwa Jaszyna, 379, 382, 383 Kwasów Władimir, szef aparatu rządu FR, 301, 302 Lebiediew Jurij, dyr. firmy „Silen", dep. ludowy RSFRS, 340 Lebiedź Aleksandr, gen., dowódca 14 armii w Naddniestrzu, 148, 195, 283, 383 Lefort Franz, zaufany Piotra I, 23 Lenin Włodzimierz 9, 28, 76, 150, 216, 424 Leontjew Michaił, z-ca red, nacz. gazety „Siegodnia", 123, 239, 303, 308 Lerner Grigorij, przedsiębiorca izraelski, 382 $ osób 581 Lesin Michaił, szef firmy „Video International", 326 Lewaszow Wiktor, politolog, Instytut Studiów Społeczno-Politycznych FR, U Lewczenko Wiktor, szef zarządu informatyzacji i dokumentami AP FR, 454 Lewienczuk Anatolij, dyr. Instytutu Inżynierii Komercyjnej, 389 Lichaczow Nikołaj, szef Rossielchozbanku, 357 Ligaczow Jegor, sekr. КС KPZS, 60, 104, 128, 131, 321, 329 Linz Juan, politolog,561 Lipicki Wasilij, przew. zarządu Ludowej Partii Wolna Rosja,145, 250, 278, 298, 471, 505 Lisowski Siergiej, szef firmy „Premier SV", 326, 372 Liwszyc Aleksandr, ekonomista, analityk AP FR, 455 Lubarski Kronid, dysydent, 388 Lwin Borys, ekonomista, Instytut Narodowego Modelu Gospodarki, 12 Lwów Dmitrij, akademik, dyr. Centralnego Instytutu Ekonomiczno-Matematycz-nego, 418, 431 Łapszyn Michaił, dep. ludowy FR, koordynator frakcji „Związek Agrarny", 255, 286, 288 Łarin Jurij, bolszewik, publicysta i ekonomista, 78 Łarionowowie, bracia, przedsiębiorcy, 375 Lobów Oleg, wicepremier, sekr. Rady Bezpieczeństwa FR, 123, 160, 165, 281, 306-308, 408, 444, 445, 452, 465, 472, 491, 492 Łodkin Jurij, szef administracji obwodu briańskiego, 512 Łopuchin Władimir, min. paliw i energetyki, 220, 221, 230, 300, 358, 415 Łoziszwili Otari, nielegalny przedsiębiorca sowiecki, 346 Łubienczenko Konstantin, przew. Rady Związku RN ZSRS, 188 Łukjanow Anatolij, przew. RN ZSRS, 97, 131, 177, 180, 181, 184, 252, 391, 486 Łukaszenko Aleksandr, prezydent Białorusi, 187 582 Rograbione imperium Łużkow Jurij, premier rządu Moskwy, mer, 115, 156, 296, 365, 371, 373, 409-411, 419 420, 421, 423, 468, 513, 514, 515, 520, 526, 527, 551 Łysenko Nikołaj, przew. Narodowo-Repu-blikańskiej Partii Rosji, 265, 509 Łysenko Władimir, przew. Republikańskiej Partii FR, 144, 264 Łysow Paweł, dep. ludowy FR, frakcja „Zmiana - Nowa Polityka", 187 M MacFaul Michael, politolog, Carnegie Endo wment, 223 Macharadze Walerij, szef zarządu kontroli AP FR, 451 Makarenko Borys, politolog, zastępca dyr. Centrum Technologii Politycznych, 11 Makarów Andriej, adwokat, aparat Rady Bezpieczeństwa FR, 487 Makarów Nikołaj, z-ca prokuratora generalnego FR, 485 Makaszow Albert, gen., przew. Frontu Ocalenia Narodowego, 65, 141, 268, 483, 500, 509, 518, 519 Malarów Igor, pierwszy sekr. КС Rosyjskiego Komunistycznego Związku Młodzieży, 516 Malej Michaił, wicepremier RSFRS, doradca prez. FR, 123, 247, 250, 281, 328, 410 Malenkow Gieorgij, premier ZSRS, 88 Malutin Michaił, filozof, Instytut Ekspertyz Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 125, 145, 384 Małkina Tatiana, dziennikarka, gazeta „Sie-godnia", 411 Malyszew Nikołaj, wicepremier RSFRS, doradca prez. FR, 455 Mamardaszwili Merab, filozof, 52 Mamlejew Jurij, pisarz, 55, 56 Manajenkow Jurij, sekr. КС KPZS, 187 Marat Jean, 503 Marczenko Anatolij, dysydent, 137 Marcuse Herbert 58 Martynow Aleksandr, ataman Związku Kozaków, 509 Masanow Nurbułat, historyk, Kazachski Uniwersytet Państwowy, 38 Masarski Mark, przew. Stowarzyszenia Kie- rowników Przedsiębiorstw, 247, 261, 339, 340, 415, 471 Maslukow Jurij, wicepremier ZSRS, 105, 120 Maszyc Władimir, przew. Państwowego Komitetu ds. Współpracy Gospodarczej z Państwami WNP, 122, 220, 221 Mau Władimir, ekonomista, doradca rządu FR, 113, 122, 209, 212, 218, 313, 367, 446, 496, 538, 542 Mawrodi Siergiej, szef spółki МММ, 343 Mechanik Aleksandr, dyr. Instytutu Współczesnej Polityki, 58, 61, 85, 144 Miało Ksenia, historyk, Międzynarodowa Fundacja „Eksperymentalne Centrum Twórcze", 533 Michajłow Aleksiej, ekonomista, Centrum Studiów Ekonomicznych i Politycznych, 119 Michajłow Wiktor, min. energetyki atomowej FR, 302 Miedwiediew Roj, historyk, przew. Socjalistycznej Partii Pracujących, 104, 163, 213, 286, 288, 405, 467, 517, 519, 524 Medwiediew Wadim, członek BP КС KPZS, 104 Miedwiediew Źores, biolog, 233 Mielwil Andriej, politolog, Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych, 48, 72, 435-437, 555, 564 Mienszykow Aleksandr, zaufany Piotra I, 23 Migranian Andranik, politolog, czl. grupy roboczej AP FR, 136, 284, 455, 456, 460, 462, 478 Mikojan Sergo, syn Mikojana Anastaza, wicepremiera ZSRS, 49 Mikołaj II, car Rosji, 365, 565 Milukow A., szef grupy doradców ekonomicznych przew. RN FR, 481 Milukow Jurij, szef Moskiewskiej Giełdy Towarowej, 363 Miodunow S. pierwszy sekr. komitetu KPZS w kraju krasnodarskim, 103, 348 Mitin Borys, ekonomista, Moskiewski Uniwersytet Państwowy, 82, 346 Mitiukow Michaił, przew. komitetu ustawodawczego RN FR, 480 Molostwow Michaił, dysydent, dep. ludowy FR, 498 Morszczakow Fiodor, szef zarządu socjal-no-produkcyjnego AP FR, 374 Indeks osób 583 Mostowoj Piotr, z-ca przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym FR, 411 Mucha Witalij, szef administracji obwodu nowosybirskiego, 512 Muraszow Arkadij, koordynator MGD, przew. DR, 132, 133, 446, 483 Muzykantski Aleksandr, wicepremier rządu Moskwy, 156 N Nachmanowicz Piotr, szef Awtowazban-ku, 367 Nadżibullah Mohammad, szef wywiadu, prez. Afganistanu, 449 Najszul Witalij, ekonomista, przew. Instytutu Narodowego Modelu Gospodarki, 32, 79, 84, 85, 87, 228, 241, 316, 317, 398 Nazarbajew Nursułtan, prez. Kazachstanu, 37, 177, 183, 410 Nieczajew Andriej, min. gospodarki FR, 122, 220, 221, 415, 465 Niekricz Aleksandr, historyk emigracyjny, 348 Niemców Borys, szef administracji obwodu niżegorodskiego, 261, 426, 551 Nieszczadin Andriej, ekonomista, z-ca dyr. Instytutu Ekspertyz Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 251, 328, 344 Niewierow Walerij, szef koncernu „Hermes", 261, 471 Niewzlin Leonid, z-ca szefa grupy „Mena-tep", 358 Nikolski Borys, wicepremier rządu Moskwy, 156 Nikolajew Andriej, gen., szef Federalnej Służby Granicznej, 448 Nikołajew Michaił, prez. Jakucji, 458, 512 Nikon, patriarcha XVII w., 23 Nita Igor, szef grupy doradców ekonomicznych prez. FR, 161, 455 Nowikow Jewgienij, pracownik wydziału międzynarodowego КС KPZS, 333 Nowodworska Waleria, przew. Związku Demokratycznego, 137 O OchłopkowWładimir, z-ca szefa „Inkom-banku", 358 0'Donnell Guillermo, politolog, 561 Ogryzko Wiktor, z-ca kierownika wydziału rolnego КС KPZS, 251 Okudżawa Bułat 56 Olejnik Wiktor, sędzia Sądu Konstytucyjnego, 515 Ordżonikidze Iosif, wicepremier rządu Moskwy, 156, 323 Orłów Borys, przew. Socjaldemokratycznej Partii FR, 263, 282 Orłów Władimir, szef Ogólnorosyjskiego Banku Giełdowego, 357 P Pain Emil, socjolog, szef Centrum Studiów Etnicznych i Regionalnych, czł. grupy roboczej AP FR, 11, 194, 455, 456, 512 Panarin Aleksandr, filozof, Instytut Filozofii RAN, 334 Pankin Wiaczesław, szef Moskiewskiej Centralnej Giełdy Kapitałowej, 323 Pankratow Władimir, gen., szef Głównego Zarządu Spraw Wewnętrznych Moskwy, 517 Pantin Igor, historyk, red. nacz. „Polis", 266 Parfionow Siergiej, dowódca oddziału specjalnego milicji, 509 Pasternak Borys 54 Paszkow Borys, asystent premiera FR, 472 Patrikiejew Walerij, gen., dowódca zakaukaskiego okręgu wojskowego, 195 Pawlenko Siergiej, ekonomista, Instytut Gospodarki Syberyjskiego Oddziału AN ZSRS, 315 Pawłów Gieorgij, szef zarządu gospodarczego КС KPZS, 151 Pawłów Walentin, premier ZSRS, 74, 116, 117, 240, 251, 298, 396 Pawłowski Gleb, dysydent, dyr. agencji „Postfactum", 385, 386, 389, 391 Paulus Friedrich von, feldmarszałek, 24 Piatigorski Aleksandr, filozof, 52 Pichoja Ludmiła, referent AP FR, 456 Pieriegudow Siergiej, politolog, Instytut Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych RAN, 426 Pierwyszyn Erlen, min. przemysłu środków łączności ZSRS, 354 Pieszkow Igor, filozof, red. czasopisma „Apokrif", 54 584 Rograbione imperium Pietrakow Nikołaj, ekonomista, asystent sekr. gen. КС KPZS i prez. ZSRS, 113, 119, 159, 221 Pietrow Jurij, szef AP FR, 151, 160, 165, 245, 279, 281, 415, 453 Pinochet Augusto, gen., prez. Chile, 466 Piotr I, car Rosji, 23, 24, 40 Pipes Richard 166 Płotnikow Oleg, dep. ludowy, frakcja „Zmiana - Nowa Polityka", 518 Poczinok Aleksandr, przew. komisji budżetowej Rady Republiki RN FR, 480, 507 Podatiew Władimir, przestępca, 377 Podbieriozkin Aleksiej, politolog, szef Uniwersytetu Rosyjsko-Amerykańskiego, 394 Polaniczko Wiktor, wicepremier FR, 449 Polozkow Iwan, pierwszy sekr. КС КР RSFRS, 124, 145, 146, 330 Polozkow Siergiej, dep. ludowy, koordynator frakcji „Zmiana - Nowa Polityka", 250, 471 Poltoranin Michaił, min. prasy i informacji, wicepremier FR, 160, 278, 446, 447, 483, 485 Ponomariow Lew, przew. DR, 133, 136, 137, 263, 483 Popów Arkadij, geograf, Centrum Studiów Etnicznych i Regionalnych, 194, 283 Popów Gawriiła, przew. MGD, przew. DR, mer Moskwy, 114, 125, 132-134, 136, 144, 152, 155, 156, 161, 269, 323, 374, 436, 473, 476, 510, 523 Portnikow Witalij, publicysta, 540 Potanin Władimir, szef Oneksimbanku, 359, 360 Primakow Jewgienij, z-ca przew. KGB, dyrektor Służby Wywiadu FR, 121, 446, 448 Prochanow Aleksandr, red. nacz. gazety „Dzień", 268 Prochorow Michaił, z-ca szefa Oneksimbanku, 359 Proudhon Joseph 317 Proszyn ]., naczelnik wydziału gospodarczego AP, 374 Pugaczow Borys, politolog, Akademia Zarządzania przy rządzie FR, 480 Pugijew Wiktor, z-ca przew. Federacji Niezależnych Związków Zawodowych, 336 Pugo Borys, min. spraw wewnętrznych ZSRS, 151, 449 Puszkin Aleksander 25 Puszków Aleksiej, publicysta, tygodnik „Moskowskije nowosfi", 192 R Rachimow Murtaza, prez. Baszkortostanu, 551 Radajew Wadim, ekonomista, Instytut Gospodarki RAN, 86, 338 Radzichowski Leonid, psycholog, publicysta, 57, 60, 136 Rakitski В., ekonomista, 113 Rakitow Anatolij, doradca prez. FR, 193, 454, 531 Rappoport Andriej, szef grupy „Alfa", 337, 419 Rasputin Grigorij, faworyt na dworze Nikołaja II, 280 Remington Thomas 554, 556 Remizów Aleksiej, pisarz, 55 Remizów Andriej, szef centrum informacji operatywnej AP FR, 453 Riabow Nikołaj, z-ca przew. RN FR, 480, 499, 507 Riaszencew Władimir, szef spółdzielni ANT, 329 Riazanow Eldar, reżyser filmowy, 501, 525 Riurikow Dmitrij, asystent prez. FR, 456 Robespierre МахітШеп, 503 Rodionow Igor, gen., dowódca zakaukaskiego okręgu wojskowego, 148 Rodionow Siergiej, szef banku „Imperial", 357 Rogów Siergiej, politolog, z-ca dyr. Instytutu USA i Kanady RAN, 197 Rogozin Dmitrij, przew. Związku Odrodzenia Rosji, 291, 292, 481 Rojtman Ilja, sekr. Demokratycznej Partii Rosji, 264, 473 Romanow Grigorij, sekr. komitetu lenin-gradzkiego KPZS, 102 Rossel Eduard, szef administracji obwodu swierdłowskiego, 512, 538, 551 Rostów Ernst, nielegalny sowiecki przedsiębiorca, 347 Rostowski Jacek, ekonomista, doradca rządu FR, 219, 230 Rostropowicz Mścisław, muzyk, 508 Rozenbaum Aleksandr, piosenkarz, 383 Ruckoj Aleksandr, gen., wiceprezydent FR, Indeks osób 585 145, 146, 147, 151, 152, 157, 159, 221, 222, 245, 250, 252, 256, 261, 265, 266, 267, 268, 295, 296, 298, 299, 312, 336, 374, 394, 439, 454, 457, 463, 465, 467, 469, 470, 471, 485, 488, 490, 491, 497, 500, 502, 503, 504, 505, 506, 511, 514, 516, 517, 518, 519, 520, 522, 524, 525, 527, 528, 529, 530, 557 Rumiancew Oleg, sekr. komisji konstytucyjnej RN FR, 137, 140, 144, 264, 270, 274, 282, 286, 287, 477, 518 Rybkin Iwan, dep. ludowy FR, koordynator frakcji „Komuniści Rosji", 276, 286, 288, 467 Ryżkow Nikołaj, premier ZSRS, 65, 74, 104, 105, 116, 118, 119, 120, 141, 302, 329, 404, 472, 505 Ryżkow Władimir, deputowany Dumy FR, 549, 565 Ryżów Jurij, rektor Moskiewskiego Instytutu Lotniczego, 332 s Saburow Jewgienij, wicepremier RSFRS, 122, 159, 251 Sacharow Andriej, akademik, dep. ludowy ZSRS, 68, 132, 133, 135, 139, 172, 178, 179 Safarian Igor, dyr. firmy „Brok-Inwest-Ser-wis", 260, 364 Safarow Sangak, przywódca frontu ludowego w Tadżykistanie, 196 Sagdiejew Roald, akademik, dyr. Instytutu Badań Kosmicznych AN ZSRS, 68 Sagirian Igor, szef spółki „Link",332 Salje Marina, przew. DR, 137, 263 Sałmin Aleksiej, politolog, przew. Fundacji „Rosyjskie Centrum Społeczno-Polityczne", 11, 22, 30, 42, 45, 52, 54, 64, 65, 387, 560, 565 Saltykow Borys, wicepremier FR, 301 Samojłow Władimir, gen., szef kompanii „Roswoorużenije", 311, 446 Samsonow Wiktor, szef sztabu Zjednoczonych Sił Zbrojnych WNP, 190 Samusiew Aleksandr, wicemin. paliw i energetyki FR, 416 Sartre Jean Paule 339 Satarow Gieorgij, matematyk, dyr. Centrum Stosowanych Studiów Politycznych „Indem", czł. grupy roboczej AP FR, 396, 455, 456, 514 Sawostjanow Jewgienij, dyr. departamentu mera Moskwy, 150 Schimmelpfennig Franz, politolog, uniwersytet w Tybindze, 199 Schmitter Philippe, politolog, 561 Seliwanowa Irina, politolog, Centrum Studiów Etnicznych i Regionalnych, 195 Sherr James, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa, 372 Sidorów Witalij, dyr. Stowarzyszenia Rosyjskich Banków ds. Bezpieczeństwa, 371 Sielezniow Giennadij, red. nacz. „Prawdy", 385 Siemienczenko Walerij, szef kancelarii prezydenta FR, 456 Siemek Marek 72 Sienkiewicz Miaczesław, ambasador FR w Tadżykistanie, 197 Sierow Walerij, z-ca przew. fundacji „Inter-prywatyzacja", 355 Siewastjanow Witalij, kosmonauta, dep. ludowy FR, 187 Sigał Lew, korespondent agencji „Postfac-tum", 518 Siłajew Iwan, wicepremier ZSRS, premier RSFRS, 119, 152, 159, 212, 247, 271, 300, 340, 358, 371, 448, 485 Simon Claude 111 Sinielnikow Siergiej, ekonomista, doradca rządu FR, 239, 262, 494 Sitnikow Jewgienij, szef osobistej ochrony R. Chasbułatowa, 509 Sklar Giennadij, przew. Socjalistycznej Partii Pracujących, 286 Skoków Jurij, wicepremier RSFRS, sekr. Rady Bezpieczeństwa, 120, 159, 247, 250, 254, 258, 261, 281, 293, 294, 297, 306, 417, 451, 463, 468, 483, 484, 490, 496, 504, 542 Skurlatow Walerij, przew. Rosyjskiego Frontu Narodowego, 139 Słobodkin Jurij, dep. ludowy FR, 482 Smirniagin Leonid, geograf, czl. grupy roboczej AP FR, 455, 456, 512, 547, 548 Smirnow Stanisław, szef Izby Handlowo-Przemysłowej Rosji, 324 Smirnow Władimir, przew. Związku „Odnowa", 137, 250, 586 Rograbione imperium Smirnow W., urzędnik КС KPZS, 348, 349 Smith Stephen 554, 556 Smoleński Aleksandr, szef banku „Stolicz-nyj", 345 Sniegur Mircea, prez. Mołdawii, 490 Sniesariow Andriej, gen., geograf wojskowy, 26 Sobianin Aleksandr, fizyk, ekspert analitycznej grupy RN FR, 65, 66, 475 Sobczak Anatolij, przew. MGD, mer Sankt-Petersburga, 132, 134, 136, 152, 161, 269, 270, 274, 281, 446, 477 Sogomonow Aleksandr, socjolog, Instytut Socjologii RAN, 166 Sokirko Wiktor, dysydent, 343 Sokołów Maksim, publicysta, tygodnik „Kommiersant",275, 470, 541 Sokołów Wieniamin, przew. Rady Republiki RN FR, 402, 479, 507, 513, 514, 522 Sołdatow Aleksiej, szef spółki „Relkom", 389 Sołoduchin Jurij, analityk agencji „Postfac-tum", 515 Sołomiencew Michaił, sekr. КС KPZS, 37 Sołowjow W., sekr. leningradzkiego komitetu obwodowego KPZS, 128 Sołżenicyn Aleksandr 55, 57, 58, 543 Sorski Nil, duchowny prawosławny XVI w., 18 Soskowiec Oleg, min. metalurgii ZSRS, wicepremier FR, 257, 306, 307, 311, 330, 411, 414, 454, 506, 513, 514, 515, 518, 521 Stalin Józef, sekr. gen. КС KPZS, 9, 24, 28, 38, 46, 76, 77, 107, 118, 150, 467 Staniszkis Jadwiga 47 Stankiewicz Siergiej, doradca prez. FR, 134, 137, 264, 282, 283, 285, 396, 455, 484 Starodubcew Wasilij, przew. Związku Agrarnego, 255 Starowojtow Aleksandr, gen., dyr. Federalnej Agencji Łączności Rządowej i Informacji, 448 Starowojtowa Galina, przew. DR, doradca prez. FR, 137, 140, 161, 283 Sterligow Aleksandr, gen., asystent wiceprezydenta FR, przew. Ruskiego Soboru Narodowego, 157, 180, 267, 268, 330, 343, 467, 502 Sterligow Herman, szef giełdy „Alisa", 343 Stiepankow Walentyn, prokurator generalny FR, 463, 465, 467, 485, 487, 499, 526 Stiepaszyn Siergiej, wicemin. bezpieczeństwa FR, przew. komitetu obrony i bezpieczeństwa RN FR, 446, 449, 480, 499, 507 Stolarow Nikołaj, gen., z-ca przew. KGB, 157, 446 Stołypin Piotr, premier Rosji, 54, 555 Strojew Jegor, czł. Biura Politycznego КС KPZS, 187 Strugaccy Arkadij i Borys 57 Suchanów Lew, asystent prez. FR, 160, 455 Suchowolski Władisław, biolog, ekspert analitycznej grupy RN FR, 65, 66, 475 Sułtan-Galijew Mirsaid, szef komisariatu muzułmańskiego Ludowego Komisariatu Spraw Narodowościowych RSFRS, 28 Summers Lawrence, wiceminister finansów USA, 492 Sundijew Igor, dyr. Instytutu Badania Procesów Ekstremalnych Akademii Spraw Wewnętrznych, 284 Susłow Michaił, sekr. КС KPZS, 33, 102, 279 Swiridowa Olga, sekr. naukowy Humanistycznego i Politologicznego Centrum „Strategia", 11 Sysujew Oleg, mer Samary, 551 Szachnazarow Gieorgij, asystent sekr. gen. КС KPZS, 110 Szachnowski Wasilij, dyr. gabinetu mera Moskwy, 150 Szachraj Siergiej, doradca prez. FR, wicepremier, 149, 161, 184, 261, 275, 277, 278, 281, 283, 287, 301, 452, 453, 458, 459, 477, 482, 484, 513, 528, 537, 542 Szafirów Piotr, zaufany Piotra I, 23 Szafranik Jurij, min. paliw i energetyki FR, 301, 302 Szajmijew Mintimier, prez. Tatarstanu 551 Szakkum Martin, z-ca przew. Międzynarodowej Fundacji Reform Gospodarczych i Społecznych „Reforma", 393 Szaposznikow Jewgienij, marszałek, min. obrony ZSRS, dowódca Zjednoczonych Sil Zbrojnych WNP, 148, 188, 190, 452, 484, 490 Szatalin Stanisław, akademik, przew. Międzynarodowej Fundacji Reform Gospodarczych i Społecznych „Reforma", 113, 221, 264, 265, 277, 392 Szczedrowicki Gieorgij, filozof, organizator Indeks osób 587 moskiewskiego kółka metodologicznego, 53, 393 Szczedrowicki Piotr, filozof, szef Szkoły Kulturalnej Polityki, 78, 318, 393 Szczerbakow Władimir, wicepremier ZSRS, przew. fundacji „Interprywatyzacja", 355, 368 Szczolokow Nikołaj, min. spraw wewnętrznych ZSRS, 348 Szejnis Wiktor, dep. ludowy FR, 140, 483 Szełow-Kowiediajew Fiodor, wicemin. spraw zagranicznych FR, 283 Szenin Oleg, sekr. gen. Związku Partii Komunistycznych, 467 Szeregi Franz, socjolog, szef Centrum Prognoz Społecznych i Marketingu, 394 Szestopałow Michaił, szef służby bezpieczeństwa banku „Menatep", 371 Szewardnadze Eduard, min. spraw zagranicznych ZSRS, 102, 104, 109, 114, 140, 152 Szewcowa Lilija, politolog, Instytut Międzynarodowych Studiów Ekonomicznych i Społecznych RAN, 438, 561 Szkaratan Owsiej, socjolog, Wyższa Szkoła Ekonomii, 64 Szmaczkowa Tatiana, szef-redaktor czasopisma „Polis", 11 Szmakow Michaił, przew. moskiewskiej Federacji Niezależnych Związków Zawodowych, 527 Szmarow Andriej, dziennikarz, tygodnik „Kommiersant", 308 Szmielow Nikołaj, ekonomista, Instytut Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych RAN, 225, 226 Sznejder Michaił, sekr. DR, 263 Szochin Aleksandr, wicepremier FR, 220, 221, 300, 302, 310, 311, 414, 457, 485 Szojgu Siergiej, przew. Państwowego Komitetu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych FR, 450 Szostakowski Wiaczesław, przew. Partii Republikańskiej FR, 144 Szpigel Leonid, sekr. Partii Swobód Gospodarczych, 343, 345, 350 Szulunow Aleksiej, przew. Ligi Wsparcia Przedsiębiorstw Zbrojeniowych, 309, 481 Szumiejko Władimir, wicepremier FR, 250, 255, 257, 297, 300, 311, 312, 453, 473, 485-491, 526, 537 Szurczkow Igor, przew. Komitetu Polityki Przemysłowej FR, 302 Szuszkiewicz Stanisław, przew. RN Białorusi, 184 Szyszlannikow Wasilij, gen., min. obrony Tadżykistanu, 197 T Tarada Anatolij, sekr. komitetu KPZS w kraju krasnodarskim, 348 Tarasów Artiom, szef firmy „Istok", 343, 344, 517 Tarasów Borys, gen., dep. ludowy FR, koordynator frakcji „Ojcowizna", 509 Tarpiszczew Szamil, doradca prez. FR, 382 Tempie William, dyplomata angielski XVII w., 13 Tichomirow Władimir, gen., szef sztabu 14 armii, 195 Tichonow Władimir, przew. Ligi Spółdzielców i Przedsiębiorców, 247, 261, 455 Tieriechow Stanisław, przew. Związku Oficerów, 268, 509 Timofiejew Lew, dysydent, publicysta, 109, 118, 315, 349, 350, 351 Timofiejew Siergiej, przestępca, 382 Tiszkow Walerij, przew. Państwowego Komitetu ds. Polityki Narodowościowej FR, 283 Tiulkin Wiktor, przew. Rosyjskiej Komunistycznej Partii Robotniczej, 286, 288 Titow Konstantin, szef administracji obwodu samarskiego, 325, 551 Tiziakow Aleksandr, przew. Stowarzyszenia Państwowych Przedsiębiorstw Przemyski, Budownictwa, Transportu i Łączności, 247 Tosunian Gagerin, szef „Technobanku", 358 Trawkin Nikołaj, przew. Demokratycznej Partii Rosji, 133, 137, 180, 250, 252, 253, 264, 278, 296, 299, 340, 505 Trietjakow Witalij, red. nacz. „Niezawisi-moj gaziety", 505 Trocki Lew 29, 386 Trujewcew Konstantin, przew. związku „Żywe Koło", 264 Tulejew Amangiełdy, przew. kemerowskie-go sowietu obwodowego, 65, 141, 483 Tumanów Wadim, szef artelu „Peczora", 340 588 Rograbione imperium U Ugolnikow Gieorgij, szef Moskiewskiego Banku Towarowego, 382 Ulukajew Aleksiej, doradca rządu FR, 122, 242 Urinson Jaków, dyr. Centrum Koniunktury Gospodarczej przy rządzie FR, 411, 472 Usmanchodżijew I., pierwszy sekr. КС KP Uzbekistanu, 348 Usmanow Wachab, min. przemysłu bawełnianego Uzbeckiej SRS, 348, 349 Ustinow Dmitrij, marszałek, min. obrony ZSRS, 102, 103, 104 Uwarow Siergiej, min. oświaty XIX w., 42 Uzbek, chan Złotej Ordy, 16 Uzbekow Wildan, zastępca prokuratora generalnego FR, 454 W Wajnberg Lew, przew. Stowarzyszenia Przedsiębiorstw z Kapitałem Mieszanym, 247, 415, 471 Wallerstien Immanuel 14 VVarow Władimir, dep. ludowy FR, szef centrum badawczego „RF-Politika", 132, 154, 164 Wartazarowa Ludmiła, przew. Socjalistycznej Partii Pracujących, 286 Wasilij Ш, wielki książę moskiewski, 17 Wasiljew Dmitrij, przew. Narodowo-Patrio-tycznego Frontu „Pamięć", 265 Wasiljew Dmitrij, z-ca przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym, 400, 411 Wasiljew Siergiej, szef Roboczego Centrum Reform Gospodarczych przy rządzie FR, 213, 221, 409, 411 Wat Aleksander 376 Wawiłow Andriej, wicemin. finansów, 122, 221 Weber Max 71 Wiachiriew Rem, szef koncernu „Gazprom", 414, 495 Wid Leonard, z-ca dyr. Centrum Koniunktury Gospodarczej przy rządzie FR, 472 Wiedienkin Aleksiej, właściciel firmy „Syrena", 373, 374, 375 Wielichow Jewgienij, dyr. Instytutu Energii Atomowej AN ZSRS, 355 Wiengierowski Aleksandr, z-ca przew. Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, 267 Wierietnikow Giennadij, szef zarządu pracy z terytoriami AP FR, 454 Wiesiołowski Leonid, oficer KGB, 489 Winogradów Władimir, szef „Inkomban-ku", 261, 481 Wite Oleg, politolog, Robocze Centrum Reform Gospodarczych przy rządzie FR, 207, 525 Witruk Nikołaj, z-ca przew. Sądu Konstytucyjnego, 501 Wittfogel Karl 71 Władimirów Borys, asystent sekr. gen. КС KPZS, 251 Władimirów Giennadij, politolog, Instytutu Studiów Humanistyczno-Politycz-nych, 539 Władisławlew Aleksandr, z-ca przew. Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 247, 249, 250, 253, 404, 505 Własow Aleksandr, min. spraw wewnętrznych ZSRS, 339 Wodołazow Grigorij, filozof, czł. zarządu Ludowej Partii Wolna Rosja, 266, 298 Wojkow Andriej, z-ca szefa AP FR, 453 Wolski Arkadij, przew. Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 152, 153, 159, 247, 248, 249, 250, 252, 253, 254, 256, 258, 259, 261, 275, 293, 294, 296, 299, 320, 355, 356, 374, 471, 472, 490, 492, 496, 505 Wołkogonow Dmitrij, gen., doradca prez. FR, 160, 455 Wołków Leonid, dep. ludowy, koordynator frakcji „Radykalni demokraci", 140, 263 Wołków Wiaczesław, z-ca szefa AP FR, 453 Wołocki losif, duchowny prawosławny XVI w., 18 Worobjow Eduard, gen., z-ca dowódcy wojsk lądowy FR, 196 Woronin Jurij, z-ca przew. RN FR, 465, 479, 496, 515, 518, 521, 522 Worotnikow Walerij, z-ca przew. KGB, 373 Worotnikow Witalij, przew. RN RSFRS, 292 Wostorgow Iwan, duchowny prawosławny, Związek Narodu Rosyjskiego, 63 Wysocki Władimir, aktor, 56, 57, 383 Indeks osób 589 Zadomów Michaił, ekonomista, Centrum Studiów Ekonomicznych i Politycznych, 119 Zadornow Michaił, satyryk, 59 Zagładin Nikita, politolog, Akademia Zarządzania przy rządzie FR, 49 Zagorski Andriej, politolog, Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych, 11 Zajcew Władimir, szef służby bezpieczeństwa banku „Stolicznyj", 371 Zakariadze Sergo, aktor, 24 Załygin Siergiej, red. nacz. czasopisma „No-wyj mir", 384 Zapalski Leonid, wicemin. gospodarki RSFRS, 164 Zasławska Tatiana, socjolog, dyr. Wszech-rosyjskiego Centrum Badania Opinii Społecznej, 108, 109, 161, 392, 394 Zasławski Ilja, przew. DR, 34, 136, 137, 263, 483 Zatulin Konstantin, przew. Stowarzyszenia Młodych Kierowników Przedsiębiorstw ZSRS, 259, 261, 320, 323, 335, 363, 366, 415, 471, 481 Zawgajew Doku, przew. RN Czeczeńsko-Inguskiej SRS, 179 Zawidija Andriej, szef koncernu „Gałand", 139 Zawieriucha Aleksandr, wicepremier FR, 255, 301 Zinowiew Aleksandr, filozof emigracyjny, 58 Ziuganow Giennadij, przew. KP FR, 67, 119, 125, 150, 266, 267, 268, 288, 289, 503 Zofia Paleolog, żona Iwana III, 16 Zołotariow Wiktor, przew. Partii Konstytucyjnych Demokratów, 264 Zołotuchin Borys, adwokat, przew. podkomitetu ds. reformy sądownictwa RN FR, 498 Zorkalcew Wiktor, z-ca przew. КС KP FR, 288 Zorkin Walerij, przew. Sądu Konstytucyj-nego,287, 297, 460, 464, 465, 467, 499, 501, 505, 512, 525, 526 Zriełow Piotr, szef firmy „Dialog", 331, Zubow Andriej, historyk, Instytut Orii listyki RAN, 36 Zudin Aleksiej, politolog, Centrum Technologii Politycznych, 261 Żłobińska Olga, szef Moskiewskiego Banku Towarowego, 382 Żwaniecki Michaił, satyryk, 56, 59, 61 Zyrinowski Władimir, przew. Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, 60, 61, 137, 138, 139, 142, 252, 265, 266, 283, 285, 476, 538 588 Rograbione imperium U Ugolnikow Gieorgij, szef Moskiewskiego Banku Towarowego, 382 Ulukajew Aleksiej, doradca rządu FR, 122, 242 Urinson Jaków, dyr. Centrum Koniunktury Gospodarczej przy rządzie FR, 411, 472 Usmanchodżijew I., pierwszy sekr. КС КР Uzbekistanu, 348 Usmanow Wachab, min. przemysłu bawełnianego Uzbeckiej SRS, 348, 349 Ustinow Dmitrij, marszałek, min. obrony ZSRS, 102, 103, 104 Uwarow Siergiej, min. oświaty XIX w., 42 Uzbek, chan Złotej Ordy, 16 Uzbekow Wildan, zastępca prokuratora generalnego FR, 454 W Wajnberg Lew, przew. Stowarzyszenia Przedsiębiorstw z Kapitałem Mieszanym, 247, 415, 471 Wallerstien Immanuel 14 Warów Władimir, dep. ludowy FR, szef centrum badawczego „RF-Politika", 132, 154, 164 Wartazarowa Ludmiła, przew. Socjalistycznej Partii Pracujących, 286 Wasilij Ш, wielki książę moskiewski, 17 Wasiljew Dmitrij, przew. Narodowo-Patrio-tycznego Frontu „Pamięć", 265 Wasiljew Dmitrij, z-ca przew. Państwowego Komitetu Zarządzania Majątkiem Państwowym, 400, 411 Wasiljew Siergiej, szef Roboczego Centrum Reform Gospodarczych przy rządzie FR, 213, 221, 409, 411 Wat Aleksander 376 Wawiłow Andriej, wicemin. finansów, 122, 221 Weber Max 71 Wiachiriew Rem, szef koncernu „Gazprom", 414, 495 Wid Leonard, z-ca dyr. Centrum Koniunktury Gospodarczej przy rządzie FR, 472 Wiedienkin Aleksiej, właściciel firmy „Syrena", 373, 374, 375 Wielichow Jewgienij, dyr. Instytutu Energii Atomowej AN ZSRS, 355 Wiengierowski Aleksandr, z-ca przew. Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, 267 Wierietnikow Giennadij, szef zarządu pracy z terytoriami AP FR, 454 Wiesiołowski Leonid, oficer KGB, 489 Winogradów Władimir, szef „Inkomban-ku", 261, 481 Wite Oleg, politolog, Robocze Centrum Reform Gospodarczych przy rządzie FR, 207, 525 Witruk Nikołaj, z-ca przew. Sądu Konstytucyjnego, 501 Wittfogel Karl 71 Władimirów Borys, asystent sekr. gen. КС KPZS, 251 Władimirów Giennadij, politolog, Instytutu Studiów Humanistyczno-Politycz-nych, 539 Władisławlew Aleksandr, z-ca przew. Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 247, 249, 250, 253, 404, 505 Własow Aleksandr, min. spraw wewnętrznych ZSRS, 339 Wodołazow Grigorij, filozof, czł. zarządu Ludowej Partii Wolna Rosja, 266, 298 Wojkow Andriej, z-ca szefa AP FR, 453 Wolski Arkadij, przew. Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, 152, 153, 159, 247, 248, 249, 250, 252, 253, 254, 256, 258, 259, 261, 275, 293, 294, 296, 299, 320, 355, 356, 374, 471, 472, 490, 492, 496, 505 Wołkogonow Dmitrij, gen., doradca prez. FR, 160, 455 Wołków Leonid, dep. ludowy, koordynator frakcji „Radykalni demokraci", 140, 263 Wołków Wiaczesław, z-ca szefa AP FR, 453 Wołocki Iosif, duchowny prawosławny XVI w., 18 Worobjow Eduard, gen., z-ca dowódcy wojsk lądowy FR, 196 Woronin Jurij, z-ca przew. RN FR, 465, 479, 496, 515, 518, 521, 522 Worotnikow Walerij, z-ca przew. KGB, 373 Woromikow Witalij, przew. RN RSFRS, 292 Wostorgow Iwan, duchowny prawosławny, Związek Narodu Rosyjskiego, 63 Wysocki Władimir, aktor, 56, 57, 383 Indeks osób 589 Zadomów Michaił, ekonomista, Centrum Studiów Ekonomicznych i Politycznych, 119 Zadornow Michaił, satyryk, 59 Zagładin Nikita, politolog, Akademia Zarządzania przy rządzie FR, 49 Zagorski Andriej, politolog, Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych, 11 Zajcew Władimir, szef służby bezpieczeństwa banku „Stolicznyj", 371 Zakariadze Sergo, aktor, 24 Zalygin Siergiej, red. nacz. czasopisma „No- wyj mir", 384 Zapalski Leonid, wicemin. gospodarki RSFRS, 164 Zasławska Tatiana, socjolog, dyr. Wszech-rosyjskiego Centrum Badania Opinii Społecznej, 108, 109, 161, 392, 394 Zasławski Ilja, przew. DR, 34, 136, 137, 263, 483 Zatulin Konstantin, przew. Stowarzyszenia Młodych Kierowników Przedsiębiorstw ZSRS, 259, 261, 320, 323, 335, 363, 366, 415, 471, 481 Zawgajew Doku, przew. RN Czeczeńsko- Inguskiej SRS, 179 Zawidija Andriej, szef koncernu „Gałand", 139 Zawieriucha Aleksandr, wicepremier FR, 255, 301 Zinowiew Aleksandr, filozof emigracyjny, 58 Ziuganow Giennadij, przew. KP FR, 67, 119, 125, 150, 266, 267, 268, 288, 289, 503 Zofia Paleolog, żona Iwana III, 16 Zolotariow Wiktor, przew. Partii Konstytucyjnych Demokratów, 264 Zołotuchin Borys, adwokat, przew. podkomitetu ds. reformy sądownictwa RN FR, 498 Zorkalcew Wiktor, z-ca przew. КС КР FR, 288 Zorkin Walerij, przew. Sądu Konstytucyj-nego,287, 297, 460, 464, 465, 467, 499, 501, 505, 512, 525, 526 Zriełow Piotr, szef firmy „Dialog", 331, 33 Zubow Andriej, historyk, Instytut Orient; listyki RAN, 36 Zudin Aleksiej, politolog, Centrum Technologii Politycznych, 261 Żłobińska Olga, szef Moskiewskiego Banku Towarowego, 382 Żwaniecki Michaił, satyryk, 56, 59, 61 Żyrinowski Władimir, przew. Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, 60, 61, 137, 138, 139, 142, 252, 265, 266, 283, 285, 476, 538 Wykaz tabel 1. Poziom poparcia politycznego dla komunistów na podstawie wyników wyborczych w latach 1917-1995 (w procentach od ogółu głosujących) 66 2. RSFRS w granicach ZSRS w latachl922-1989 3. Wskaźnik popularności Borysa Jelcyna (w skali 10 punktowej) 4. Reformy gospodarcze należy kontynuować, czy też powinno się je przerwać? 5. Podstawowe wskaźniki dynamiki gospodarczej Rosji w latach 1990-1994 6. Największe banki Rosji (stan na 1.01.1993 r.) 7. Schematy prywatyzacji w Rosji 8. Podział aktywów bankowych pomiędzy 20 największych banków Rosji 9. Struktura dochodów pieniężnych ludności Rosji 10. Rozmiary politycznego poparcia dla Borysa Jelcyna w latach 1991-1993 11. Gotowość głosowania na partie i bloki polityczne 178 214 238 304 361 408 422 428 475 528