encyklopedia piłkarska FUJI tom 161 U) BIAŁO-CZERWONI DZIEJE REPREZENTACJI POLSKI (3) 1971-1980 FUJ I FOOTBALL ENCYCLOPEDIA HISTORY OF THE POLISH NATIONAL TEAM (3) WHITE and RED Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie 1000391158 Ą G-65 493< fc.3 autorzy współpraca autorska konsultanci zdjęcia i reprodukcje /"> M"-v-r,7 im I gnTfłtcafkarykatury tłumaczenia skład komputerowy korekta oprogramowanie druk i oprawa 794288 Andrzej GOWARZEWSKI Stefan SZCZEPŁEK oraz Henryk BILIŃSKI redakcja Andrzej JÓZEFOWICZ Marek KRZYŚKÓW Jan LIS + koordynacja Andrzej MARKOWSKI Krzysztof MĘTRAK Marek MICHALSKI okładka Bożena SZMEL Eugeniusz WARMIŃSKI fotografie Ewa Adamska, Jerzy Cierpiatka, Małgorzata Dziewit, Wojciech Filipiak, Kazimierz Górski, Roman Hurkowski, Zyta Kierzkowska, Zdzisław Krupiński, Grzegorz Lato, Ryszard Łachut, Witold Łastowiecki, Ewa Pentak, Kazimierz Romaniec, Joachim Waloszek ARG Julio Hector Macias, Eva Sobota-Onyszkiewicz * AUT I Erich Kamperl * BEL Stanisław Gził * BRA Airton Silveira Fontenele, Jouca Kfouri * BUL Dimitr Popdimitrow, Tania Wasilewa * CZE Luboś Jefabek * ENG L. Frank Tivey * ESP Toni Ciosa * FIN Esko S. Lahtinen * GER Marian Pilarski * GRE Jorgios E. Kusunelos, Theodore Mantzouranis * HOL Hendricus Moer * HUN Gyórgy Ingelberg * IRL Paul Buttner * 1SR Zygmunt Schafer * ITA Gabriele Crocco, Alfonso A. Spadoni * JUG Vasa Stojković * NIR Shawn Carey * NOR Karę M. Torgrimsen * ROM Frederic Moises * SCO Ernie Walker * SUI Ireneusz Palczak, Guido Tognoni * SWE Andrzej Dybicz, Hans-Christer Sjóberg * TUR Teoman Hunal * UKR Aleksander Pauk * USA Dennis Adam Witkowski Grzegorz Boguszewski, Jerzy Bydliński, Zbigniew Furman, Stanisław Jakubowski, Waldemar Kompała, Halina Pindór-Śruborz, Tomasz Prażmowski, Ireneusz Redlewicz, Jan Rozmarynowski, Kazimierz Seko, L. Surowiec, Wiesław Szewczyk, Mieczysław Szymkowski, Mieczysław Świderski, Teodor Walczak, Eugeniusz Warmiński, Józef Wróbel, Imre Zalnoyi; agencje — AP, CAF (Rybczyński), KAW, Photofax, Unifax, UPI; archiwa Marka Chojnackiego, Stefana Szczepłka, Antoniego Szymanowskiego, Joachima Waloszka, Henryka Wieczorka, redakcji SPORT w Katowicach, Archiwum Dokumentacji Mechanicznej w Warszawie oraz wydawnictwa GiA Edward Ałaszewski, Marek Michalski, Waldemar Walczak Witold Górecki, Antoni Pyciński Wioletta Głyk, Elżbieta Liersz Marek Krzyśków Mirosław Korbel LUBELSKIE ZAKŁADY GRAFICZNE S.A. rada programowa encyklopedii piłkarskiej FUJI Henryk Biliński Andrzej Gowarzewski Zygmunt Lenkiewicz Jan Lis Antoni Piontek Stefan Szczepłek Włodzimierz Trzciński Tomasz Wołek © copyright by Andrzej Gowarzewski katowice 1996 BUW-EO-00 /$ł>fl//1a ISBN 83-902751-8-X VAA' AW* Lata siedemdziesiąte to złoty i srebrny medal olimpijski, trzecie miejsce na mistrzostwach świata w RFN, a cztery lata później miejsce w czołówce w Argentynie. Z tym okresem związane są największe sukcesy biało-czerwonych. Miałem szczęście i honor być trenerem narodowej drużyny, która sprawiła nam wszystkim tyle radości. To wtedy przed transmisjami telewizyjnymi meczów Polaków wyludniały się ulice, bo kibice wiedzieli, że nasz zespól może pokonać każdego, nawet najsilniejszego przeciwnika. To Włodzimierz Lubański, do momentu swojej kontuzji, strzelał bramki jak na zawołanie. To Kazimierz Deyna uznany został trzecim piłkarzem Europy i wraz z Grzegorzem Łatą i Robertem Gadochą wybrany do „jedenastki" najlepszych piłkarzy świata. To w roku 1974 Grzegorz Lato został królem strzelców MS'74, a Deyna i Andrzej Szarmach wygrywali klasyfikacje snajperskie podczas igrzysk olimpijskich w Monachium i Montrealu. To w Argentynie eksplodował talent Zbigniewa Bonka... Tamta dekada przyniosła nam wszystkim sukcesy, satysfakcję i radość. Jak przyjemnie wspominać dni, które także i w moim życiu należały do szczególnych. Książkę, którą trzymacie Państwo w rękach, stanowi świadectwo tamtych czasów. Pracy mojej, moich następców na stanowisku trenera — Jacka Gmocha i Ryszarda Kuleszy, ale nie byłoby tego wszystkiego bez plejady wspaniałych piłkarzy. Miło mi, że ten dokument, zawierający opis niezwykłej dekady w dziejach polskiego futbolu, ukazał się w dniach uroczystości moich 75. urodzin. Przyjmuję tę książkę jak prezent urodzinowy. Warszawa, 2 marca 1996 5 -OD AUTORÓW Trzecia część „Biało-czerwonych" stanowi kolejny fragment opisu dziejów narodowej reprezentacji Polski, obejmujący lata 1971-1980, a także niezwykłe mecze na wstępie 1981 roku. W pierwszej części, która ukazała się jako tom drugi „encyklopedii piłkarskiej FUJI", pod tym samym tytułem prezentowano lata 1921-1939; w drugiej — opublikowanej jako tom 14 serii — przedstawiono okres od 1947 do 1970. Planowany wcześniej trzeci i ostatni tom „biało-czerwonych", który miał obejmować lata 1971-1996, postanowiliśmy jednak podzielić na dwie części. Stało się tak zgodnie z sugestiami Czytelników, z dwóch powodów — pierwszy to wyjątkowe znaczenie dekady lat 70. w dziejach polskiego futbolu, drugi — brak możliwości technicznych, aby w jednym tomie, zachowując ten sam styl prezentacji spotkań, pomieścić ponad 300 meczów. W poprzednich było ich niespełna sto — w pierwszej części, oraz około 150 w drugiej. W tym tomie dokumentujemy prawie 150 występów biało-czerwonych, a i tak na następny — z pewnością już ostatni — pozostanie ich blisko dwieście. Sądzimy, że ten układ pozwoli zachować przejrzystość, a sprawy bliższe współczesnym fanom reprezentacji narodowej, z pewnością lepiej znane, znajdą właściwe miejsce w czwartej części. W porównaniu z tomem pierwszym biało-czerwonych, drugi i trzeci opracowano zgodnie z sugestiami Czytelników, którzy wnieśli wiele interesujących spostrzeżeń, propozycji, zwrócili uwagę na usterki, uzupełnili też brakujące, a nieznane autorowi informacje. Tym tomem doszliśmy w prezentacji narodowej ekipy do 1981 roku, właśnie na kartach trzeciej części opisując lata, jakie nie mają sobie równych — lata wielkich sukcesów, medali w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich, które dla całych pokoleń sympatyków polskiego futbolu były do tej pory tylko marzeniem. To prawdziwa dekada sukcesu polskiego futbolu, bez przesady wspaniałe lata. Ze zdziwieniem przychodzi analizować publikowane wówczas recenzje i komentarze, wytykające polskim piłkarzom tyle mankamentów i niedostatków, o braku... ambicji nawet nie wspominając, jakby chodziło o patałachów z końca listy rankingowej. A przecież krytyczne uwagi dotyczyły drużyny, która niezmiennie potwierdzała w najważniejszych imprezach przynależność do ścisłej światowej czołówki! Ba, czyniła to w stylu, który budził zdumienie i podziw ekspertów, wręcz fascynował pięknem i dynamiką, zaś plejada gwiazd, jaka tworzyła naszą „jedenastkę", miałaby miejsce w zespołach wybranych przez najbardziej wybrednych selekcjonerów. Zdawało się, że piękna passa trwać będzie wiecznie. W następnej dekadzie, choć Polska dwukrotnie występowała jeszcze w finałach mistrzostw świata, powtarzając nawet w Hiszpanii największy sukces w historii i zdobywając brązowe medale MS — nastąpił odwrót, a czas zwycięstw pozostał tylko wspomnieniem. Biało-czerwoni zeszli z pierwszej linii światowej piłki i do dzisiaj bezskutecznie próbują odzyskać miejsce w futbolowej elicie. Ciągle mamy jednak nadzieję, że nic — a zwłaszcza zła seria — nie trwa wiecznie. Wypada przy tej okazji wrócić do sprawy, która legła u podstaw serii „Biało-czerwoni", a więc do kwestii uporządkowania listy oficjalnych spotkań, ustalenia poprawnych składów, odtworzenia informacji o faktach i ludziach, jacy tworzyli i kierowali reprezentacyjną drużyną. Niestety, choć nasze opracowanie podważa wiele wcześniejszych ustaleń oraz zadaje kłam publikowanym przez dziesięciolecia ewidentnie błędnym opisom, merytoryczna dyskusja niemal nie pojawiła się. Należy przez to rozumieć, że argumenty przedstawione przez nas zostały zaakceptowane. Gdzieś, za kulisami, trwają szeptanki, inspirowane przez „opisywaczy", którym zarzuciliśmy niekompetencję i czasem także zwyczajną ignorację, a nawet kłamstwa, będące w istocie wielkim skandalem tolerowanym przez władze PZPN, ale świadczy to o słuszności naszych argumentów, prezentowanych publicznie, ku powszechnemu osądowi. W lutym 1996 pojawiły się w tej sprawie nowe elementy. Problemem uporządkowania dokumentacji zajęli się członkowie prezydium zarządu PZPN — postanowiono utworzyć roboczą komisję, a także powołać kronikarza ds. reprezentacji narodowych. Piszemy o tym z nadzieją na stronach 182 i 187. Liczymy na dalsze uwagi i życzliwość Czytelników, którzy są najsolidniejszymi analitykami i krytykami naszej serii „encyklopedii", a wszystkim, którzy nadesłali swoje spostrzeżenia i uwagi, oraz przekazali informacje o zauważonych usterkach — serdecznie dziękujemy. Czwarty i ostatni tom w naszym cyklu „Biało-czerwoni" pragniemy opublikować wiosną przyszłego roku; może przy okazji meczu nr 555? Zapraszamy do lektury wszystkich tomów „encyklopedii piłkarskiej FUJI" oraz serii „kolekcja klubów", w której jako trzecie po Ruchu i Legii — w roku jubileuszowym 90.1ecia — zaprezentowane zostaną dzieje piłkarzy krakowskiej „białej gwiazdy", czyli po prostu WISŁA! 6 C3Ł7* Szanowni Państwo, przy każdej okazji powtarzam, że lata spędzone na boisku dostarczyły mi wielu wspaniałych przeżyć i niezapomnianych wzruszeń. Miałem wielkie szczęście, że moja młodość — wiek najlepszej sportowej formy, przypadły na dekadę, gdy polski futbol odnosił największe sukcesy w międzynarodowej rywalizacji. Jestem dumny, że byłem w tym czasie reprezentantem Polski. Może te słowa brzmią nazbyt patetycznie, ale moją ambicją niezmiennie pozostawało grać w drużynie biało-czerwonych. Być w gronie jedenastu najlepszych polskich piłkarzy, wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego przed meczem, a później grać i dać z siebie wszystko. Zwyciężać! Ten tom poświęcony jest dekadzie, w której dwukrotnie uczestniczyłem w igrzyskach olimpijskich i dwa razy występowałem w finałach mistrzostw świata. Trzykrotnie sięgaliśmy po medale, a w Argentynie byliśmy o krok od miejsca na podium. Tak się złożyło, że we wszystkich eliminacjach i finałach tych czterech wielkich imprez gra! obok mnie tylko jeden piłkarz — mój przyjaciel, wspaniały Kazimierz Deyna, kapitan zespołu, jaki nie ma sobie równych w historii polskiego futbolu! To właśnie on winien napisać ten symboliczny wstęp, ale los sprawił, że nie ma Go już wśród nas. We wspomnieniach pozostanie na zawsze symbolem tej epoki. Dane mi było jeszcze sięgnąć po czwarty medal — w finałach MŚ w 1982, ale to dziesięciolecie, czyli lata siedemdziesiąte, do tej pory nie mają sobie równych. Życzę następcom, a także nowym pokoleniom kibiców, aby mieli szansę przeżyć tyle pięknych wzruszeń i radości, ile stało się udziałem naszej ekipy biało-czerwonych. c 7 FOR „FUJI football encyclopedia" READERS ABROAD The 16 th vo!ume of the „FUJI football encyclopedia" makes an integral third part of the already published volumes 2 and 4 which have the same title. It presents the history the Polish national team in the years 1971- February 1981 (vol. 2 — the first part foused its attention on the years between the two World Wars, i.e.so-called 2nd Polish republic; vol. 14 — the second part of the history of the Polish football representation in the post-war period until 1970). In this volume we present the period of the greatest successes of the Polish football when a galaxy of highly talented players madę a team which invariably had its place in the world football elitę. Never before or after this period had Polish football fans so many reasons for joy over the successes of their favourites. The train of victories has always, however, its end — the foolowing years brought regress. Although in the World Cup Finals Mundial '82 in Spain the Polish team won the third place and they took part also in the World Cup finals in Mexico but the run of łuck came to its end. What is left - - it is hope that which accompanies invariably football fans that their dreams will come soon true. We are plan to publish in the spring 1997 the fourth, last volume devoted the Polish national team — it will include the matches played from 1981 to the moment ofpublishing. Will it be a match no. 555? At the end of this series, we prepare a lexicon of all Polish football players who played in the national team sińce 1921 — notes on their biographic and sport data with some anecdotes and interesting statistical specifications about the best known Polish football stars. PAGE > 182 — We present a list ofofficial matches ofthe Polish national team in the category "A" from 1921 to 1995. The register differs in a score of places from the list of matches published as "official" ones. There have been removed form the register ofofficial matches 25 items which beyond any doubt do not fulfill conditions for considering them as games in the category "A". In each of those cases, the Polish team played against "amateur" or "olympic" team and the given country does not keep those teams in the register ofthe "A" team matches f.ex. friendly matches, Mitropa Cup matches for amateurs, Olympic matches. There have been added, however, to the list those matches which previously were not considered in Poland as official matches in the category of "A" teams, although they had been declared to the FIFA and they fulfill all the requirements set by the regulations of the international federation. This remark concerns the following matches: no 219 (ARG) - Polish football association (PZPN) had not received the consent of state authorities for an official match and although the respective score-sheet had been signed, the match was presented in Poland as a match of the "team of PZPN"; no 346 (MAR) and 364, 365, 366, 367 (4x JAP) — Poland was represented by "under 23" teams but the head ofthe team — authorized by PZPN — gave his consent and signed relevant documents which considered those matches as the official matches in the category "A"; no 348 (1RK) — the head ofthe team, after defeat in the second following match, preented the match as "unofficial" one, in spite of signing the score-sheet; no 387 (BUL) — there is no reason whatsoever to consider that match as not the official one when it was presented like that in the score-sheet and in relation tothe opponents who include that match, in spite of the defeat, in the category "A", also in relation to the spectators. FOR „FUJI football encyclopedia" READERS ABROAD On account of many enquiries madę by our readers from abroad we would like to inform that sale of all the volumes of the „FUJI football encyclopedia" is conducted by: UNITED KINGDOM LUXEMBURG (mail selling) GERMANY 0 SPORTSPAGES (THE SPECIALIST SPORTS BOOKSHOP) Caxton Walk, 94-96 Charing Cross Road, LONDON WC2H OJG Barton Sąuare, St Ann's Souare, MANCHESTER M2 7HA Stig Forsingdal, 8 Rue Alfred de Musset, 1-2175 LUXEMBOURG AGON Sportverlag Frankfurter Str. 92A, D-34121 KASSEL The books may be also purchase directly at the publisher by sending an order to (the cost of one volume amounts to j. 10 GBP, 15 USD, 25 DM; mailing cost included, payable by v a postał cheąue) wydawnictwo GiA 40-357 KATOWICE 14 Poland 8 GflH. f \ gdzie są chłopcy... V_______________________________________________________________________________________) W tym miejscu w poprzednich tomach „Biało-czerwonych" prezentowaliśmy losy członków zespołów w przełomowych momentach historii polskiego futbolu — drużyny w premierowym meczu naszej reprezentacji w 1921 przeciwko Węgrom w Budapeszcie, ostatnim spotkaniu przed wybuchem wojny w 1939 - też przeciwko „bratankom" w Warszawie oraz pierwszej gry po latach okupacji, w 1947 z Norwegią w Oslo. Przygotowując ten tom, obejmujący dekadę lat siedemdziesiątych, a więc dokonania generacji, która ledwie przed kilkunastu laty prezentowała się na boiskach, odstąpiliśmy od tej zasady. Zdawało się, że oni wszyscy są w komplecie wśród nas, niemal rówieśnicy, a czas ich sportowych dokonań jest jeszcze tak nam bliski... A przecież tak wielu już odeszło, pozostawiając żal, poczucie pustki, wspomnienia sportowych emocji oraz refleksje o przemijaniu i jakże kruchej ludzkiej egzystencji. Pierwszym na smutnej liście pożegnań jest Jan Białas — utalentowany napastnik Szombierek, który w 1974 występował w narodowej drużynie w meczu na Haiti, a niemal dokładnie rok później, wracając do domu po spotkaniu „młodzieżówki" z USA w Bydgoszczy, zginął na skutek obrażeń doznanych w wypadku samochodowym. W dziejach polskiego futbolu pozostaje najmłodszym zmarłym reprezentantem kraju. Tragiczny bilans wypadków objął potem także innych, choć w każdym z trzech przypadków miało to miejsce daleko od kraju. W styczniu 1984 w Australii zginął na szosie Waldemar Obrębski — reprezentant „młodzieżówki", a potem jej trener, który swoją drużyną firmował cztery oficjalne dla biało-czerwonych mecze przeciwko Japonii w 1981. W tym samym kraju w tragicznym wypadku przy pracy stracił później życie także bramkarz sosnowieckiego Zagłębia i wrocławskiego Śląska — Zdzisław Kostrzewa. Na obrzeżach San Diego w Kalifornii, o krok od granicy z Meksykiem, w tragicznej kolizji na osiedlowej drodze bezsensowna śmierć dosięgła wieloletniego kapitana biało-czerwonych, który tę honorową funkcję pełnił w okresie najpiękniejszych sukcesów narodowej drużyny — Kazimierz Deyna, nie kwestionowany lider zespołu, był kapitanem aż w 57 meczach. Pożegnaliśmy też Józefa Szewczyka, piłkarza poznańskiego Lecha, który długo zmagał się z nieuleczalną chorobą. Nagle i niespodziewanie odszedł napastnik sosnowieckiego Zagłębia — Włodzimierz Mazur. Nie potrafił poradzić sobie z życiem poza boiskiem bramkarz Widzewa, Stanisław Burzyński, rozstając się z nim chyba z własnej woli. Na liście tych, którzy odeszli, nie można pominąć Krzysztofa Mętraka — nie był reprezentantem, choć w młodości kopał piłkę, ale potem piórem przez dziesięciolecia towarzyszył biało-czerwonym na dobre i na złe, pozostawiając wiele mądrych przemyśleń. I żal, że pisze już nie dla nas... A życie biegnie... Byli reprezentanci, kontynuując młodzieńcze pasje, są wśród trenerów pierwszej i drugiej ligi — Jerzy Kasalik, Kazimierz Kmiecik, Hubert Kostka, Paweł Kowalski, Grzegorz Lato, Adam Musiał, Zbigniew Myga, Ryszard Polak, Jerzy Wyrobek i „nestor" tego fachu, Leszek Jezierski; obok nich byli selekcjonerzy — Wojciech Łazarek i Andrzej Strejlau a Wojciech Rudy w roli sędziego „gwiżdże" w ekstraklasie. Władysław Stachurski i Marek Kusto zapisują nowe karty sportowych biografii jako opiekunowie biało-czerwonych. A bohater tego tomu, Kazimierz Górski z okazji jubileuszu 75.1ecia urodzin odznaczony został 5 marca 1996 przez Prezydenta RP Zbigniewa Kwaśniewskiego — Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski... 9 ROM —POL 3:3 (1:1) 28 (+12) rywale według zapisu kodu, gospodarze na pierwszym miejscu — wynik (do przerwy) — kolejny numer oficjalnego meczu (+ w nawiasie liczba rozegranych do tej pory gier nieoficjalnych) opponets according to the codę (host team on the first place) — finał result (after 45 minutes) — consecutive number of an official match "A" (+ in brackets number of unofficial matches played until now). ROM —POL 3:3(1:1) 12 NO ( + 28) zapis spotkania nieoficjalnego oznaczonego przy numerze kolejnym literami „NO" ( + w nawiasie liczba gier oficjalnych rozegranych do tej pory) only for unofficial match — number of unofficial match marked "NO" (+ in brackets number of official matches played until now). 12.08.1925 niedziela 18.00 • Belgrad stadion BSK (~ 15000) Karl Koppehel GER dokładna data (dzień, miesiąc, rok) — dzień tygodnia — godzina rozpoczęcia meczu — miasto (znak ,,*" oznacza mecz na neutralnym terenie) — nazwa stadionu (w nawiasie liczba widzów: „ + " oznacza więcej niż, powyżej; „—" mniej niż, prawie: „ ~ " około, orientacyjnie) — imię i nazwisko sędziego oraz kraj według kodu exact datę (day, month, year) — day of the week — hour of the beginning of the match — place (mark "it" means match on a neutral ground) — name of the stadium (in brackets number of spectators; " + " means morę than, above; "—" means less than, almost; "~" means about. approximately) — Christian name and name of the referee and country according to the codę ROM: Adalbert Ritter — Iosif Bartha, Elemer Hirsch — Alexandru Leintner, Gheorghe Toth, Dezideriu Jacobi (26 Adalbert Mock) — Mihai Matek, Rudolf Alois (k), Antal Guga, FranzBedó, Alois Szilagyi. DT — Teofil Morariu. składy drużyn (imiona i nazwiska) z podziałem na informacje wg systemu „1-2-3-5", czyli bramkarz — dwaj obrońcy — trzej pomocnicy — pięciu napastników; (liczba w nawiasie oznacza minutę zmiany, nazwisko rezerwowego); zapis (k) oznacza kapitana zespołu. Podano także nazwisko selekcjonera, kapitana związkowego, trenera, coacha, managera lub dyrektora technicznego (DT); w nawiasie trenerów-asystentów. team line-ups (surnames and names) with division into formations according to the system „1-2-3-5", i.e. goal-keeper — two full-backs — three half-backs — five forwards; (number in brackets means time of sub-stitution, afterwards — name of substitute); letter (k) designates team captain. There were also given names of head of team, trainer, coach, manager or technical director (DT) POL: Jan Loth II — Ludwik Gintel, Stefan Fryc — Ludwik Schneider (37 Stanisław Cikowski), Tadeusz Synowiec (k), Władysław Kowalski — Juliusz Miller, Mieczysław Batsch, Wacław Kuchar, Jan Nowak, Józef Garbień. Selekcjoner — Tadeusz Kuchar. w składzie polskiej drużyny wyróżnienie nazwiska oznacza debiut; pisane kursywą „Fryc"to ostatni mecz oficjalny in the Polish team, distinction of a name means a debut; mark "Fryc" means the last official match * 0:1 Kuchar 28 głową, 1:1 Matek 35 karny, 2:1 Guga 48 wolny, 2:2 Nowak 56, 3:2 Fryc 66 samobójcza, 3:3 Nowak 88. zapis goli — kolejno; stan meczu, nazwisko strzelca, minuta, a także dodatkowe informacje (karny, wolny, głową, samobójcza) score of goals — in tum: score finał, name of scorer, minutę and additional information (głową — head, karny — pena-lty kick, wolny — free kick, samobójcza — own goal) NOTA • pierwsze najstarszy, etc. mecz na neutralnym terenie, bez porażki (w trzeciej grze), najmłodszy, uwagi, ciekawostki statystyczne, precedensy, ewenementy, informacje o najmłodszym i najstarszym zawodniku drużyny polskiej, także średnia wieku zespołu, oraz m.in. gracze rezerwowi (wytłuszczone nazwiska rezerwowego oznacza, że nigdy nie zagrał w zespole A) NB remarks, statistical curiosities, precedents, information about the youngest and the oldest player of the Polish team, mean age of the team and — among other — substitute players who did not take part in the match 10 GrUŁ w blasku złota * otwarcie po grudniu * szczęście Gierka * Górski na kłopoty * Lozanna w premierze * jubileuszowy „Tosiek" -k szlak amatorski * „Tomka" szansa na krytykę * Victor i Stara Zagora * hiszpański cud * marzenia olimpijskie * Gut-wariant * napastnik obrażony * pokerowy „Zyga" * sen o finale * dzień na pamiątkę * GÓRSKI (Gmoch)___________________________________________________________1971-1972 Początek tej epoki miał w istocie miejsce już jesienią 1969 roku, gdy Ryszard Koncewicz, popularny „Faja" dał ze swoją ekipą efektowny show na jubileusz pół wieku PZPN, w meczu już tylko o sportowy honor zwyciężając Bułgarów. Ta wygrana w obecności wielu honorowych gości stworzyła świąteczny nastrój, ale przecież nie fetowano sukcesu, jaki planowano. Raz jeszcze finały MŚ miały odbyć się bez biało-czerwonych. Następny sezon potwierdził, że robota nie poszła jednak na marne, że nieustanna operacja na żywym organizmie, jakim jest reprezentacja, bez środków znieczulających, bo kibiców i komentatorów nie da się uśpić, poprawiła stan pacjenta. Polski futbol „rósł w siłę". Wiosną 1970 piłkarze Legii doszli do półfinału „pucharu mistrzów", a Górnik — do finału „pucharu zdobywców". Gdy ekipa Koncewicza zwyciężała 5:0 Danię zdawało się, że potrafi uporać się z każdym rywalem, ale gdy cztery dni później przegrała niemal w tym samym składzie 0:5 z NRD... Tak chimerycznych nastrojów nie mają prawdziwi mistrzowie! Debiutowali pod okiem Koncewicza piłkarze, którzy przez następne lata będą siłą napędową reprezentacji. Leszek Ćmikiewicz, Jerzy Gorgon, Jerzy Wyrobek, Antoni Szymanowski... Z grupy 27 graczy, jacy znaleźli się na honorowej liście reprezentantów do końca 1970 roku i będą także grali w następnej „epoce", większość została powołana do kadry przez Koncewicza, albo dojrzała do tej roli za jego kadencji. „Faja" nie odchodził z własnej woli, gdy 30 listopada 1970 roku prezydium PZPN przyjmowało jego „rezygnację" — 1 grudnia selekcjonerem został Kazimierz Górski. Łatwo w tym miejscu dać początek epoce wspaniałych sukcesów polskiego futbolu, jakiej wcześniej nie było — wreszcie pojawią się medale w igrzyskach olimpijskich oraz mistrzostwach świata, ale już w rywalizacji o kontynentalne premie nigdy nie uda się sztuka awansu! Szybko zapomniano, że z pewnością nie byłoby tych zwycięstw bez pracy Ryszarda Koncewicza, bez jego żelaznej konsekwencji, wiedzy, pasji, serca, ale i apodyktycznego charakteru, uporu, braku zgody na kompromisy, bez ostentacyjnego lekceważenia głupców w gronie działaczy i... dziennikarzy; także bez jego błędów, niezrozumiałych uprzedzeń, a może i braku odrobiny szczęścia... Następcy mądrzejsi o jego zwycięstwa i porażki mogli pójść dalej, osiągnąć więcej. Pamiętajmy o tym i podziękujmy człowiekowi, który z ekipą biało-czerwonych jest niemal od powojennej premiery. Zdawało się, że powiedzenie — „they are never come back" — oni nigdy nie wracają — nie może być prawdziwe w przypadku Koncewicza. Tym razem stało się faktem. W końcu 1970, gdy na Wybrzeżu w pamiętnym Grudniu polała się krew, zmieniały się ekipy na różnych szczeblach władzy. Jeszcze we własnym gronie, ale przecież uchylały się drzwi do coraz śmielszych marzeń o innej Polsce. To było ćwierć wieku temu, choć minęła cała epoka. Otwarcie na świat okaże się nieuniknione, także dla polskiego futbolu. To w gruncie rzeczy przypadek, ale epoka Kazimierza Górskiego zaczęła się niemal dokładnie w tym czasie, kiedy Polacy, wstrząśnięci tragicznymi wydarzeniami Grudnia'70 na Wybrzeżu, robili sobie nadzieje związane z osobą Edwarda Gierka. Sport był zawsze blisko polityki, więc udawanie, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego, jest bez sensu. Tym bardziej, że Gierek wygrał los na loterii „mając" na futbolowej działce kogoś tak niezwykłego pod każdym względem, jak Górski. Nic nie robiło w latach siedemdziesiątych tak dobrze wizerunkowi Polski jak osiągnięcia sportowców, z piłkarzami na czele. A więc, czy się tego chce, czy nie — era Gierka była erą Górskiego, choć są i tacy, którzy odwracają kolejność nazwisk. Osoba Kazimierza Górskiego dobrze była znana w futbolowym światku, choć nie otaczał jej nimb nadzwyczajnych sukcesów. Zakończył w 1953 piłkarską karierę ligowca z epizodycznym występem w jednym meczu reprezentacji, akurat rekordowo przegranym — to porażka 0:8 w Kopenhadze z Duńczykami, będąc już początkującym szkoleniowcem w warszawskiej Legii. Potem próbował sił w stołecznym Marymoncie, gdzie działał Leszek Rylski, a od 1955 związał się z PZPN. Pięć lat pracy z kadrą narodową juniorów to pierwsze starty polskiej młodzieży w turniejach UEFA, traktowanych jako nieoficjalne mistrzostwa kontynentu, które zresztą po latach otrzymały oficjalnie tę rangę. Potem próbował sił w klubach — Legia, Lublinianka i stołeczna Gwardia, by II Kazimierz Klaudiusz GÓRSKI * 02.03.1921 Lwów. Absolwent gimnaz jum, po wojnie wrocławskiej AWF; trener. Napastnik, 173 cm - 68 kg, ps „Sarenka". Wychowanek RKS Lwów, po wybuchu wojny Spartak i Dinami 'Lwów, Legia (45-53, liga - pięć sezonów: 48-51 i 53, 81 meczów, 34 gole) reprezentant (1A). Popularny gracz Legii pierwszych lat powojennych ruchliwy, pomysłowy napastnik, choć zarzucano mu pewną miękkość w grze Niezwykła postać jako trener - samodzielnie zaczynał w Marymoncie (1954) od 1955 do 1959 reprezentacja juniorów, Lublinianka (63-64), Gwardii Warszawa (64-66), ŁKS (73); trzykrotnie prowadził Legię w ekstraklasie - n; początku 1959 jako pracownik PZPN wypożyczony do klubu w kilki meczach, następnie w latach 1960-62 oraz od połowy 1982 do końca 1982 choć nie zdobył z wojskowymi żadnego trofeum. Pracował w Grecji, gdzii z sukcesami prowadził Panathinaikos (77-78 i 83-86), Kastorię (79-80) Olimpiakos Pireus (80-81). Po kadrze juniorów opiekował się „młodzieżów ką" (66-70). W 1966 w składzie „komisji selekcyjnej" wraz z K. Nowakien i Brzeżańczykiem dla trzech meczów reprezentacji A, wreszcie od 1 grudni: 1970 do finału olimpijskiego w Montrealu - trener-selekcjoner reprezentacj narodowej (66A w tym jedno z udziałem Strejlaua, także 7no). Z jegc nazwiskiem związane są największe sukcesy polskiego futbolu - złoty meda igrzysk w Monachium i srebrny w Montrealu oraz pierwszy brązowi w finałach MS'74. Od 1986 we władzach PZPN, od 25 marca 1991 do 3 lipa 1995 prezes, a od zakończenia kadencji - trzeci w historii honorowy preze; PZPN; wcześniej członek honorowy (1976). w 1966 wrócić do pracy w centrali w roli trenera „młodzieżówki". W tym samym 1966 został członkiem komisji selekcjonerów, która ustalała skład reprezentacji narodowej w trzech oficjalnych meczach; pracował w niej wraz z Klemensem Nowakiem oraz Antonim Brzeżańczykiem, poprzednim selekcjonerem, któremu w praktyce ograniczono uprawnienia. O tym epizodzie często zapomina się, choć w istocie był pierwszą próbą Górskiego na reprezentacyjnym szczeblu. Przejęcie schedy po Koncewiczu w pewnym sensie przypominać miało system, jaki obowiązywał w federacji zachodnio-niemieckiej, gdzie trener „młodzieżówki" po przejściu stosownego stażu i sprawdzeniu swych umiejętności przejmował pałeczkę po ustępującym mistrzu. Czy dla Górskiego Koncewicz był mistrzem? Oficjalnie Kazimierz Górski został trenerem reprezentacji 1 grudnia 1970 roku, gdy przejął po Ryszardzie Koncewiczu drużynę, która przegrała rok wcześniej eliminacje do finałów mistrzostw świata w Meksyku. To była porażka, bo ambicje sięgały znacznie wyżej. Uzasadniały je wyniki Legii i Górnika w rozgrywkach o dwa najcenniejsze klubowe puchary Europy oraz coraz powszechniejsza świadomość, że oto w jednym czasie pojawiła się na polskich boiskach duża grupa utalentowanych graczy. Na tyle duża, że można było wiązać z nimi nadzieje na sukcesy większe od sporadycznych zwycięstw, do jakich przyzwyczaiła nas reprezentacja biało-czerwonych. Ta sama — niezależnie od nazwisk — jaka z reguły przegrywała najważniejsze mecze, decydujące o awan- sie do elity, uczestniczącej w finałowej rywalizacji mistrzostw świata lub Europy. Kazimierz Górski spotkał się z kadrą po raz pierwszy na zimowym zgrupowaniu w Wiśle. Powołał na nie aż 32 zawodników. Przypomnijmy historyczną grupę; bramkarze — Władysław Gro-tyński, Jan Tomaszewski, Piotr Czaja, Franciszek Sput, Zbigniew Pocialik, Jan Czajkowski (Stal Rzeszów — jako żołnierz w Legii nie miał miejsca w pierwszej drużynie); obrońcy — Zygmunt An-czok, Walter Winkler, Antoni Szymanowski, Adam Musiał, Władysław Stachurski, Andrzej Zygmunt, Jerzy Gorgon, Jerzy Wyrobek, Zbigniew Płaszewski; pomocnicy — Kazimierz Deyna, Bernard Blaut, Lesław Ćmikiewicz, Zygfryd Szołtysik, Bronisław Bula, Paweł Janik, Bogdan Masztaler; napastnicy — Włodzimierz Lubański, Grzegorz Lato, Robert Gadocha, Marian Kozerski, Andrzej Jarosik, Jan Banaś, Joachim Marx, Tadeusz Nowak, Władysław Szaryński i Eugeniusz Pluta. Pierwszymi współpracownikami Górskiego w Wiśle byli — Andrzej Strejlau pracujący już w PZPN z drużyną juniorów i młodzieżową, którą przejął właśnie po Górskim, Juliusz Mariański z Opolskiego OZPN oraz dr Lesław Makuch z wrocławskiej WSWF. Funkcję kierownika Górski powierzył swojemu koledze ze Lwowa — Janowi Boczejowi, który po wojnie dał się poznać jako działacz bytomskiej Polonii, a potem Legii. Nietrudno się zorientować, że trener zaufał przede wszystkim piłkarzom Legii i Górnika, którzy jesz- 12 G&PL cze w pierwszych tygodniach roku 1971 mieli nadzieje na powtórzenie sukcesów z poprzedniego sezonu. Jednak tym razem im się nie udało. Nasze drużyny zakończyły udział w rozgrywkach na ćwierćfinale — Legia została wyeliminowana przez Atletico Madryt, Górnik zaś przez Manchester City. Takie rozstrzygnięcie było korzystne dla trenera kadry. Miał bowiem do dyspozycji piłkarzy, których nie interesowało już nic poza rozgrywkami ligowymi, więc mogli się skoncentrować na spotkaniach reprezentacji. Reprezentacyjna kariera Kazimierza Górskiego w roli trenera-selekcjonera rozpoczęła się 5 maja 1971 w Lozannie, od zwycięstwa nad Szwajcarią 4:2. To była miła niespodzianka. Szwajcarzy mieli dobrą drużynę, w której kilku zawodników prezentowało niezłą klasę europejską. Bramkarz Pro-speri, pomocnik Odermatt, napastnik Kiinzli oraz obrońca Pierre-Albert Chapuisat —- ten ostatni to ojciec robiącego dziś karierę w Borussii Dortmund, Stephane'a. Cieszyli się dobrą opinią poza granicami swego kraju, a kilka miesięcy wcześniej zremisowali z Włochami i pokonali Francję. To spotkanie wypada zapamiętać dla dwóch faktów związanych z jednym piłkarzem — otóż popularny „Tosiek", czyli Antoni Trzaskowski, lewy obrońca Legii, zadebiutował w reprezentacji narodowej miesiąc po swych trzydziestych urodzinach i jak się okaże, był to jedyny występ sympatycznego piłkarza w narodowym zespole. Niewielu graczy w dziejach biało-czerwonych tak późno doszło do reprezentacji — przed Trzaskowskim było tylko siedmiu starszych od niego debiutantów. Swoistą premią jest jednak fakt, że to właśnie nazwisko Trzaskowskiego zapisane zostało na liście reprezentantów Polski w oficjalnych meczach z numerem 400. Piszemy o tym jako pierwsi, bo ówcześni „dokumentaliści" mieli widać znacznie ważniejsze sprawy na głowie... Antoni Trzaskowski SUI - POL 2:4 (1:1) 238 (+18) 05.05.1971 środa 20.30 Lozanna Stade Olimpiąue (-20000) Joseph Hannet BEL SUI: Mario Prosperi (46 Marcel Kunz) — Pierangelo Boffi, Roland Citherlet (65 Peter Ramseier), Pierre-Albert Chapuisat, Anton Weibel — Karl Odermatt (k), Jakob Kuhn, Rolf Blattler — Walter Balmer, Friedrich Kiinzli, Renę Pierre Ouentin (46 Kurt Muller). Trener Louis Maurer. POL: Władysław Grotyński — Jan Wraży, Jerzy Wyrobek, Walter Winkler, Antoni Trzaskowski (46 Zygmunt Anczok) — Zygfryd Szołtysik, Lesław Ćmikiewicz (46 Kazimierz Deyna), Bernard Blaut (k) —Jan Banaś, Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. * 1:0 Kiinzli 23 głową, 1:1 Szołtysik 38, 1:2 Banaś 53, 1:3 Deyna 73, 1:4 Lubański 74, 2:4 Kuhn 80; kartki: — NOTA • po 32 latach przerwy, pierwszy po wojnie i premierowy w Lozannie (miasto nr 66), mecz ze Szwajcarią; pierwszy wygrany na wyjeździe po dwóch remisach. Debiut selekcjonera Kazimierza Górskiego. Jedyny debiutant na boisku — Antoni Trzaskowski, jako jedyny żegnał się z kadrą; to reprezentant nr 400 w meczach oficjalnych; także ósmy na liście debiutantów po 30.urodzinach. Najstarszy — Blaut (31 i 122 dni), najmłodszy — nie po raz pierwszy Wyrobek (21 i 137); przeciętna wieku — 26,63 (po zmianach 26,25). Zawodnicy tylko czterech klubów (sześciu z Legii, czterech z Górnika, dwóch z bytomskiej Polonii i „jedynak" Wyrobek z Ruchu). Rezerwowi — Jan Gomola, Andrzej Jarosik i Marian Kozerski. Drugi i ostami mecz sędziego (poprzednio nr 193). ALB-POL 1:1 (1:1) 239 (+18) 12.05.1971 środa 16.30 (17.30) Tirana Stadiumi Kombeter Qemal Stafa ( + 20000) Robert Helies FRA ALB: Kostaą Dinelli — Mihal Gjika, Gezim Kasmi, Bujar Cani, Perikli Dhales — Teodor Vaso (46 Safet Berisha), Iljas Ceco, Ramazan Ragami — Sabah Bizi, Panajot Pano (k), Mehdin Zhega. Trener Loro Borici. POL: Władysław Grotyński— Jan Wraży, Jerzy Wyrobek, Walter Winkler, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna (69 Lesław Ćmikiewicz), Bernard Blaut (k) — Jan Banaś, Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha (46 Marian Kozerski). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. • 0:1 Banaś 7, 1:1 Zhega 32; kartki: — NOTA*w trzeciej grze w Tiranie, choć pierwszej o punkty — znów bez zwycięstwa, ale też bez porażki. Bez debiutantów; pożegnanie dla Grotyńskiego oraz Winklera i Kozerskiego, choć dwaj ostami zagrają jeszcze nieoficjalne spotkania z „olimpijczykami" Grecji. Najstarszy — Blaut (31 i 129), najmłodszy — Wyrobek (21 i 144); przeciętna wieku — 26,28 (po zmianach 25,97). Zawodnicy pięciu klubów (pięciu „legionistów", czterech z Górnika, dwóch z Polonii Bytom, po jednym z Ruchu i rzeszowskiej Stali). W roli trenera rywali niegdysiejszy kapitan Albańczyków w grze z Polską. Rezerwowi — Jan Gomola, Andrzej Jarosik i Antoni Trzaskowski. Pierwszy z dwóch meczów sędziego. 13 Po treningu, od lewej: Adam Musiał, Kazimierz Deyna, Andrzej Jarosik, Marian Szeja (zasłonięty), trener Kazimierz Górski, Grzegorz Łato, Marian Ostafiński, Bernard Blaut i Antoni Szymanowski | POŁ - GRE 7:0 (3:0)__________________________elO__________________________________19 NO (+239) [ 26.05.1971 środa 17.30 Poznań stadion Warty ( + 30 000) Georg Krutelew FIN POL: Jan Gomola — Jan Wraży, Jerzy Wyrobek, Walter Winkler, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Lesław Ćmikiewicz (85 Bronisław Bula), Bernard Blaut (k) — Jan Banaś, Włodzimierz Lubański (64 Joachim Marx), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. GRE: Fakidis — Roupas, Kostandinos Iosifidis, Tzeras, Bayas — Kutsudakis, Diamantopoulos (50 Kiriakopoulos), Livas — Gonidis, Koudakis, Bofos (79 Kapakos). Trener Vasilios Petropoulos. • 1:0 Blaut 31 głową, 2:0 Gadocha 39 wolny, 3:0 Szołtysik 45, 4:0 Lubański 59, 5:0 Banaś 60, 6:0 Ćmikiewicz 69, 7:0 Marx 83; kartki: — NOTA • trzeci mecz z Grecją, ale tym razem tylko z „olimpijską" drużyną, w eliminacjach do igrzysk'72, a więc bez praw do klasyfikacji w kategorii A. Zapewne wysokie zwycięstwo, a także wygrana w rewanżu sprawiły, że usłużni, choć bezmyślni opisywacze dziejów naszego futbolu wpisali go na listę sukcesów biało-czerwonych. Błędnie! Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Blaut (31 i 143), najmłodszy — Wyrobek (21 i 172); przeciętna wieku — 26,62 (po zmianach 26,48). Zawodnicy tylko czterech klubów (pięciu z Górnika, po trzech z Legii i Ruchu, dwóch z Polonii Bytom). Rezerwowi — Jan Czajkowski, Marian Kozerski i Antoni Trzaskowski. j GRE - POŁ 0:1 (0:0)__________________________elO__________________________________20 NO (+239) [ 09.06.1971 środa 18.00 (?) Volos stadion miejski (~5000) Hedi Zarrouk TUN GRE: Sarapanidis — Tzeras, Kostandinos Iosifidis, Livas (78 Bakuros), Bayas — Kutsudakis, Diamantopoulos, Kiriakopoulos — Gonidis, Kaludis (46 Kapakos), Koudakis. Trener Vasilios Petropoulos. POL: Jan Gomola — Jan Wraży, Jerzy Wyrobek, Walter Winkler, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna, Bernard Blaut (k) — Jan Banaś, Joachim Marx, Robert Gadocha (46 Marian Kozerski). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. * 0:1 Deyna 85 wolny; kartki: — NOTA • rewanżowy mecz o punkty z „olimpijską" ekipą rywali, niesłusznie umieszczany przez niektórych w grupie oficjalnych gier kategorii A. Grano nad Morzem Egejskim, w prowincjonalnym Volos (miasto nr 67. na szlaku biało-czerwonych), na szutrowym boisku — mecz zapisał się dramatyczną przygodą towarzyszącego ekipie red. Grzegorza Aleksandrowicza, który szczęśliwie przeżył atak serca. Bez debiutantów; pożegnalne występy Kozer-skiego i Winklera, choć w oficjalnych grach wcześniej zaliczyli ostatnie mecze. Najstarszy i najmłodszy — po raz kolejny para Blaut (31 i 157) oraz Wyrobek (21 i 172); przeciętna wieku — 26,97 (po zmianie 26,87). Zawodnicy pięciu klubów (czterech z Górnika, trzech z Legii, po dwóch graczy bytomskiej Polonii i Ruchu oraz „jedynak" ze Stali Rzeszów). Rezerwowi — Jan Czajkowski, Grzegorz Lato (po raz pierwszy w kadrze) i Antoni Trzaskowski. Pierwsza gra, choć tylko nieoficjalna, pod batutą Tunezyjczyka. 14 GŁZł. W Lozannie znakomicie spisali się napastnicy — trójka Banaś — I libański — Gadocha bez trudu raz po razie rozmontowywała wielokrotnie ponoć tak skuteczny szwajcarski „rygiel", wynaleziony jeszcze przez Karla Rappana. Kierownik naszej ekipy katowicki działacz Wilhelm Bąk, jeden z prominentów UEFA, wśród których znany był powszechnie jako „Mister BAK", zewsząd zbierał gratulacje, choć jak sam potem opowiadał — „nikt jeszcze nie wierzył, aby właśnie ta gra miała stać się początkiem nowej epoki w polskim futbolu". Kto chce może sprawdzić, ilu uczestników „premiery" Górskiego dotrwa do finałów rozgrywek olimpijskich w 1972 czy mistrzostw świata dwa lata później? Będzie to najlepiej świadczyło o konsekwencji nowego selekcjonera i ciągłym poszukiwaniu optymalnego składu zespołu. Ta praca nigdy się przecież nie kończy, a gdy Górski nadmiernie zawierzy swym pupilom — dojdziemy do sytuacji, jaka w 1976 spowodowała jego dymisję. Zwycięstwo przyniosło Polakom chyba zbytnią pewność siebie, skoro tydzień później, w meczu znacznie ważniejszym, bo o punkty w eliminacjach mistrzostw Europy, ledwo zremisowali z Albanią w Tiranie. Na nic zdało się prowadzenie po strzale Jana Banasia już w 7 minucie. Nasi piłkarze grali dobrze dopóki mieli siły. Ciężki klimat, wilgotne powietrze i anormalne warunki podróży przez Budapeszt, a potem także pobyt w Tiranie zrobiły swoje. Śmiano się potem, że Robert Gadocha ani na chwilę nie chciał wyjść z pasa cienia, jaki przy bocznej linii dawała trybuna! W dodatku Władysław Grotyński popełnił błąd, w wyniku którego padł wyrównujący gol dla gospodarzy. Dla bramkarza Legii był to pożegnalny występ w reprezentacji. Dla całej drużyny trzeci w historii kontaktów polsko-albańskich mecz w Tiranie znów zakończył się niepowodzeniem. Wątpliwym pocieszeniem był fakt, że na tym samym stadionie reprezentacja RFN wygrała zaledwie jedną bramką, a na własnym terenie ledwie zremisowała z Albańczykami. Dwa pierwsze spotkania pod kierunkiem Kazimierza Górskiego nie zapowiadały jeszcze żadnych istotnych zmian na lepsze. Gra była wciąż typowa dla lat poprzednich — występy bardzo dobre przeplatały się z rozczarowaniami. Dopiero trzeci mecz przyniósł nieco więcej nadziei. Przeciwni- Jan Banaś kiem była olimpijska młodzież Grecji a stawką — punkty w eliminacjach do turnieju piłkarskiego igrzysk w Monachium. Wygraliśmy aż 7:0! Spotkania tego nie ma — i słusznie — w oficjalnym bilansie pierwszej reprezentacji Hellady, nie powinno być i wśród naszych oficjalnych meczów międzypaństwowych. Któżby jednak tym się wówczas przejmował. Tak jak Gierkowi — futbolowej armadzie Górskiego potrzebny był sukces, więc pominięto formalności. Nie pierwszy i nie ostatni raz! Trudno było liczyć na pokonanie Niemców w rywalizacji o mistrzostwo kontynentu, a więc cel „olimpijski" wydawał się być łatwiejszy, a z pewnością realniejszy, w zasięgu biało-czerwonych. Mecz z Grecją rozegrano na stadionie Warty w Poznaniu 26 maja 1971. Pierwsza reprezentacja Grecji dwa tygodnie wcześniej zmierzyła się ze Szwajcarią a trzy tygodnie później z Maltą w eliminacjach mistrzostw Europy. W tych dwóch meczach wystąpiło aż 22 zawodników. Żadnego jednak z nich nie zobaczyliśmy w Poznaniu! Nic dziwnego. Z naszej strony na boisko wybiegli najlepsi piłkarze, jakich wtedy w Polsce mieliśmy. Ze strony Grecji — jedynie potencjalni olimpijczycy, ledwie amatorzy. Takie to były „oficjalne" mecze. Gdy dla rozwiązania dokumentacyjnych szczegółów dotyczących ekipy naszych rywali zwróciliśmy się do dwóch znakomitych ateńskich znawców futbolu — George'a Kusunelosa i Theodorem Mantzouranisa z prośbą o pomoc, obaj nie zrozumieli naszych problemów. „Przecież to amatorzy, nikt ich nie zna ani nie pamięta! Trzeba będzie szukać jakiś śladów w bibliotece narodowej, ale nie miejcie większych nadziei, bo za efekty nie ręczymy" — tyle dla kraju, który potęgą futbolową nigdy nie był, liczą się eliminacyjne gry „olimpijskie". Trzeba pamiętać, że akurat tej wiosny Panathinaikos pod wodzą legendarnego Węgra Ferenca Puskasa dotarł do finału klubowego turnieju europejskich mistrzów, a więc zainteresowania zwyczajnych kibiców były dość wyraźnie zarysowane. To tylko w Polsce sukcesy liczono na sztuki, bez względu na ich wartość. Rewanż w Volos, rozegrany dwa tygodnie później, także przyniósł zwycięstwo Polsce. O ile jednak w Poznaniu biało-czerwoni nie napotkali na żadne przeszkody, jeśli nie liczyć burzy, która przeszkodziła w zdobyciu większej liczby goli, o tyle w Volos sytuacja wyglądała inaczej. Boisko pokryte było żwirem, temperatura dochodziła do 35 stopni Celcjusza, a tunezyjski sędzia robił niemal wszystko, by gospodarze mogli wyjść z twarzą. Nie uznał na przykład bramki, zdobytej prawidłowo przez „Asia" Marxa — nie mógł jednak nie uznać gola Kazimierza Deyny, tuż przed końcem gry. Marian Kozerski przechwycił piłkę w okolicach linii środkowej i popędził lewą stroną boiska. Kiedy już znalazł się w znakomitej sytuacji, został tuż przed polem karnym sfaulowany przez dwóch obrońców. Grecy ustawili mur, który nie stanowił poważnej przeszkody dla takiego mistrza jak Kazimierz Deyna. Tym bardziej, że pomogli 15 Włodzimierz Lubański, w głębi Kazimierz Deyna mu w tym koledzy. Najpierw Jan Wraży wziął rozbieg, jakby to on miał strzelać. Potem do piłki podbiegł Bernard Blaut, ale i on jej nie kopnął, lecz przeskoczył obok. Zawodnicy w murze już nie tworzyli monolitu, co zresztą nie miało chyba większego znaczenia. Może tylko dla bramkarza, któremu zasłonili całe pole. I wtedy „Kaka" Deyna, bez żadnego rozbiegu uderzył piłkę w swoim stylu. Teraz nie ruszył się ani mur, ani bramkarz. Drgnął dopiero wtedy, kiedy trzeba było wyjąć piłkę z siatki. Polacy wygrali najmniejszym nakładem sił. Na niebezpiecznym boisku woleli nie ryzykować, myśleli też o kończących się rozgrywkach ligowych, w których jeszcze nie wszystko było jasne. Kadra leciała do Aten przez Wiedeń, a wracała przez Rzym. Tak się wtedy podróżowało. 17 lipca Polacy dowiedzieli się, że w wyniku losowania w Dusseldorfie — rywalami naszej reprezentacji w walce o finały mistrzostw świata w RFN będą drużyny Anglii i Walii. Duch w narodzie zginął, choć może nie wszyscy zwątpili... Tydzień później w kontrolnym meczu w Kielcach nasza kadra przegrała z holenderskim Tel-starem 0:1, prezentując słabą formę i takąż ambicję. Ale 11 sierpnia, na stadionie Lechii w Gdańsku reprezentacja Polski pod nazwą „kadra PZPN" zmierzyła się z ekipą Związku Radzieckiego, występującą dla odmiany pod nazwą „liga ZSRR". Faktycznie mierzyły się pierwsze jedenastki obu krajów, odegrano hymny narodowe, jednak mecz, na prośbę Rosjan, uznano za nieoficjalny. Największy żal mógł mieć w związku z tym bramkarz Stali Rzeszów Jan Czajkowski, który bronił przez ostatnie 22 minuty. W oficjalnym meczu reprezentacji nie zagrał ani razu... Spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. 30 tysięcy ludzi na stadionie, transmisja drugiej połowy meczu w telewizji. Zremisowaliśmy 1:1 dzięki pomocy polskiego sędziego Stanisława Eksztajna, który konsekwentnie wykorzystał swoje uprawnienia. Otóż kiedy kapitan radzieckiej drużyny Albert Szesterniew, najlepszy w swojej drużynie, sznurował rozwiązany but, sędzia kazał mu dokończyć tę czynność poza boiskiem. Protestujący Jewgienij Rudakow wybiegł z bramki, ale w tym samym czasie Polacy zdobyli piłkę po rzucie sędziowskim przy linii pola karnego i Jerzy Wilim rzucił piłkę do pustej bramki. Dla Deyny był to pierwszy i jedyny występ w reprezentacji w rodzinnych stronach, po przeniesieniu się ze Starogardu Gdańskiego przez Łódź do Warszawy. Za najlepszego zawodnika polskiej drużyny uznano Zygmunta Anczoka, który właśnie przeszedł z Polonii Bytom do Górnika Zabrze. Ale kadra jako całość znów naraziła się na krytykę. Jak to często w tamtych latach bywało, niepowodzenie wiązano z nieobecnością kontuzjowanego Włodzimierza Lubańskiego. Kiedy on wróci to Polska znów wygra! — myślał zapewne przeciętny kibic i często zdarzało się, że miał rację. POL - TUR 5:1 (1:0) 240 (+20) 22.09.1971 środa 15.15 Kraków stadion Wisły (- 30 000) Antoine Queudeville LUX POL: Jan Gomola — Zygmunt Anczok, Andrzej Zygmunt, Jerzy Gorgon, Adam Musiał — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna (46 Andrzej Jarosik), Bronisław Bula — Jan Banaś, Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. TUR: Ali Artuner (k) — Abdurrahman Temeller, Ercan Aktuna, Muzaffer Sipahi, Zekeriya Alp — Yusuf Tunalioglu (78 Sanli Sanalioglu), Kamuran Yavuz, Vahap Ózbayar — Metin Kurt, Fehti Neper, Cemil Turan (46 Nihat Yagiz). Trener Arman Cihat. • 1:0 Bula 33, 2:0 Lubański 62, 3:0 Gadocha 69, 4:0 Lubański 73, 4:1 Nihat 83 głową, 5:1 Lubański 90 wolny; żółta kartka; Muzaffer. NOTA • pierwsza gra o punkty w eliminacjach ME pod Wawelem i rekordowe zwycięstwo — dopiero w 1995 strzelimy rywalom w tej imprezie też pięć goli, choć nie stracimy żadnego (ze Słowacją w Zabrzu). To dziesiąta gra z Turkami, szósta ich wizyta w Polsce i jak za każdym razem w innym mieście! Jedyny debiutant — Zygmunt, w roli żegnającego reprezentację; po raz ostami także Gomola — najstarszy w ekipie (30 i 48); najmłodszy — po raz pierwszy Gorgon (22 i 66), choć to nie debiut. Przeciętna wieku — 25,73 (po zmianie 25,82). Zawodnicy sześciu klubów (aż pięciu „górników" z Zabrza, trzech „legionistów", po jednym z Polonii Bytom, Wisły, Ruchu i sosnowieckiego Zagłębia). Rezerwowi — Piotr Czaja, Jerzy Sadek i Jan Wraży. Pierwszy mecz pod batutą sędziego z Luksemburga. 16 GtLPL Wiara w reprezentację i Lubańskiego wróciła pod koniec września. Oto bowiem na wypełnionym niemal bez reszty stadionie Wisły w Krakowie, Polska pokonała Turcję 5:1, zdobywając kolejne punkty w eliminacjach mistrzostw Europy. I właśnie Włodzimierz Lubański stał się raz jeszcze bohaterem meczu, ale w pierwszej połowie gwizdano na niego, kiedy nie wykorzystał dwóch bardzo dobrych sytuacji. W drugiej strzelił trzy bramki dwie po składnych akcjach i jedną z wolnego, a więc sympatia widowni dla znakomitego napastnika znów stała się normą. W ogóle do przerwy Polakom się nie wiodło. Mimo dużej przewagi prowadzili tylko 1:0. Po podaniu Szołtysika w dobrej sytuacji znalazł się Deyna, ale widząc, że wybiegający Bula będzie miał jeszcze lepszą, podał mu piłkę. Chorzowianin wykorzystał okazję. W drugiej części gry wyrazem przewagi stały' się dalsze gole. Drugiego wbił Lubański po akcji kolegów klubowych — Banasia i Szołtysika. Trzeciego Gadocha, po wymianie pitki między Jarosikiem i Bulą. Czwartego — Lubański, po akcji z Szołtysikiem, co zwykle stanowiło ozdobę meczów Górnika i reprezentacji. Piątego — znów Lubański, w ostatniej minucie gry, z rzutu wolnego — 20 metrów od bramki, nad murem, jak mówią kibice — w samo „okienko". Dwie ciekawostki z tego spotkania. Pierwszą była gra w jednym teamie Lubańskiego i Andrzeja Zygmunta z Legii. Warszawski obrońca uchodził za najlepiej kryjącego Lubańskiego a ich pojedynki, rozgrywane minimum dwa razy w roku, stanowiły atrakcję meczów Legii i Górnika. Apele o powołanie Zygmunta do kadry zakończyły się powodzeniem, ale Górskiemu gra legionisty nie przypadła do gustu. Jerzy Gorgon, który w tym okresie miał w drużynie narodowej niepodważalną pozycję, wciąż czekał na stałego partnera. O Zygmuncie jego ówczesny kolega klubowy Jan Tomaszewski powiedział nie bez ironii, że zagrał aż dwa mecze w reprezentacji pierwszy i ostatni. Drugi fakt miał związek z historią. Widownia na stadionie Wisły zgotowała owację przedwojennemu reprezentantowi — Józefowi Adamkowi, jednemu z najlepszych piłkarzy w dziejach „białej gwiazdy". To właśnie on, w wygranym 2:1 w roku 1925 w Stambule meczu z Turcją strzelił pierwszego gola dla naszych barw w tym kraju. Trener Kazimierz Górski powiedział po meczu zdanie w stylu, który dla wielu dziennikarzy miał się stać obowiązującym. Czasami opinia trenera, wypowiadana tyleż poważnie, co z dezynwolturą, wystarczała za długie i nudne komentarze. Tym razem brzmiało to tak: „Moja drużyna wygrała wysoko, co wcale nie oznacza, że wysoko oceniani jej grę. Wpuściłem na boisko za Deynę Jarosika, żeby nadać więcej przebojowości akcjom ofensywnym. Rezerwowy wywiązał się z zadania". Od lewej, stoją: Bernard Blaut, Walter Winkler, Piotr Czaja, Włodzimierz Lubański, Antoni Szymanowski, Kazimierz Deyna, Hubert Kostka, Władysław Stachurski; klęczą: Zygmunt Anczok, Jerzy Wyrobek, Robert Gadocha, Bronisław Bula, Władysław Szaryński, Henryk Wieczorek, Zygfryd Szołtysik, Joachim Marx (fotografia z 1971) 17 Jesień roku 1971 była trzecią z kolei, gdy polscy kibice robili sobie duże nadzieje, związane z występami drużyn klubowych w europejskich pucharach. Tym razem jednak wiodło im się gorzej. Górnik już w pierwszej rundzie „pucharu mistrzów" został wyeliminowany przez Olympiąue Marsylia. Sosnowieckie Zagłębie w gronie „zdobywców" przegrało z niedocenianym szwedzkim zespołem Atvidabergs FF, w którym wielkie kariery zaczynali Ralf Edstróm i Roland Sandberg. Honor ratowała Legia, pokonując w Pucharze UEFA szwajcarski FC Lugano. Wszystkie te spotkania odbyły się na tydzień przed meczem z Turcją, stanowiącym jeszcze jeden występ przed wydarzeniem, na które czekała cala futbolowa Polska. Oto bowiem na 10 października wyznaczono mecz eliminacyjny do mistrzostw Europy z ekipą zachodnioniemiecką. Tak mocnego i utytułowanego przeciwnika nie było w naszym kraju od 1968, kiedy to na Stadionie Dziesięciolecia koncert gry dala Brazylia. Ten sam stadion wybrano na miejsce pojedynku i tym razem. Kazimierz Górski chwalił Andrzeja Jarosika, ale do gry przeciw Niemcom nie powołał go. Uznano to za małą niespodziankę. Za sensację zaś pominięcie w gronie nominowanych do kadry Kazimierza Deyny. Na pytania dziennikarzy trener odpowiadał jednym zdaniem — „Deyna jest bez formy". Zamiast niego w kadrze znaleźli się dwaj pomocnicy Ruchu, Bronek Bula i „Zyga" Maszczyk, tradycyjnie „Mały" Szoltysik oraz jeden debiutant — Antoni Kot z Odry Opole. Stanowiło to spore zaskoczenie, bo gdzie mu tam — zdaniem wielu kibiców — do Deyny, nawet w słabszej formie. A przecież Górski nie zaufał także Bernardowi Blautowi, do niedawna podstawowemu piłkarzowi kadry i jej kapitanowi, twierdząc, że drobna kontuzja legionisty jest wystarczającą przeszkodą. Zresztą tym razem trener powołał do kadry aż ośmiu zawodników Górnika i tylko jednego z Legii. Było to bardzo dyskusyjne, ponieważ Górnik odpadł już z europejskich rozgrywek pucharowych po porażce z 01ympique, natomiast Legia znalazła się w drugiej rundzie po wyeliminowaniu Lugano. Ostatecznie jednak zagrało dwóch legionistów. Pierwszym był Robert Gadocha, drugim — bram- Bronisław Bula karz powołany przez Andrzeja Strejlaua do „mło-dzieżówki" — Jan Tomaszewski. Doszło do tego w związku z dość niecodziennymi okolicznościami. Początkowo w kadrze na RFN znalazło się dwóch bramkarzy — Jan Gomola z Górnika i Piotr Czaja z Ruchu. Już podczas zgrupowania w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich na Bielanach okazało się, ze kontuzja barku, jakiej bramkarz Górnika doznał podczas pierwszego meczu z Olympiąue, jest groźniejsza niż przypuszczano i o jego grze nie może być mowy. W tej sytuacji jedynym bramkarzem pozostał Piotr Czaja. Górski zamierzał wezwać z Rzeszowa Jana Czajkowskiego, ostatecznie jednak, po konsultacjach że Strejlauem — obie reprezentacje przebywały razem na zgrupowaniu -zdecydował, że rezerwowym bramkarzem zostanie dwudziestotrzyletni Jan Tomaszewski. Trenerzy nie mogli przewidzieć, iż doświadczony Piotr Czaja tak się zdenerwuje perspektywą występu przeciw najlepszym piłkarzom świata, że dostanie rozstroju żołądka i pozostanie na ławce rezerwowych (uprzedzając zdarzenia zauważmy, że Czaja już. nigdy nie stanie w bramce w barwach reprezentacji i tym samym nie straci też gola — pozostanie więc jedynym w historii biało-czer- POL - GER 1:3 (1:1) 241 (+20) 10.10.1971 niedziela 12.00 Warszawa Stadion Dziesięciolecia (-90000) Ferdinand Marschall AUT POŁ: Jan Tomaszewski — Adam Musiał, Stanisław Oślizło (k), Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Bronisław Bula (46 Antoni Kot), Zygmunt Maszczyk — Jan Banaś (60 Jerzy Sadek), Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. GER: Josef Dieter Maier — Paul Breitner, Franz Beckenbauer (k), Klaus Fichtel, Georg Schwarzenbeck — Herbert Wimmer, Horst Kóppel, Gunther Netzer — Jurgen Grabowski, Gerhard Muller, Josef Heynckes. Trener Helmut Schón. • 1:0 Gadocha 28, 1:1 Muller 29 głową, 1:2 Muller 64, 1:3 Grabowski 70; kartki: — NOTA • pierwsza gra o punkty z ekipą Niemiec, występującą jeszcze pod szyldem: RFN. Dziesięć lat po ostatnim spotkaniu obu rywali znów nasza porażka w stolicy różnicą dwóch bramek, choć tym razem uzyskaliśmy prowadzenie. Debiut Tomaszewskiego i Kota, ale dla opolanina, podobnie jak dla Sadka oraz Oślizły — ostatnia gra reprezentacyjna (zabrzanin jedenasty na liście „nestorów"). Najstarszy — właśnie Oślizło (33 i 331), najmłodszy — Gorgon (22 i 84); przeciętna wieku — 26,15 (po zmianach 26,45). Zawodnicy siedmiu klubów (pięciu z Górnika, dwóch z Legii i Ruchu, po jednym z Wisły, Odry, ŁKS i bytomskiej Polonii). Rezerwowi — Piotr Czaja, Marian Kozerski i Jan Wraży. Drugi i ostatni mecz sędziego (poprzednio nr 209). 18 CStLPL wonych bramkarzem nie pokonanym przez 180 minut). Zamiast niego koszulkę z numerem 1 włoży debiutant Jan Tomaszewski, który nie bał się nigdy nikogo i niczego. Był to najważniejszy mecz roku 1971. Na łamach prasy sportowej usunął na dalszy plan wszelkie inne wydarzenia. Na Stadionie Dziesięciolecia malowano drewniane ławki i numerki miejsc, wymieniano mechanizm zegara nad tunelem, którym co roku wjeżdżali na bieżnię kolarze uczestniczący w Wyścigu Pokoju. Wykorzystując obecność w stolicy Klaus Fichtel i Włodzimierz Lubański wszystkich najlepszych piłkarzy postanowiono pokazać ich publiczności także przed meczem. W środę 6 października, a więc na pięć dni przed spotkaniem z RFN, na stadionie Polonii przy Konwiktorskiej odbył się futbolowy piknik. Najpierw młodzieżowa reprezentacja zmierzyła się z Legią a po niej pierwsza — z Polonią. Legia, zresztą w nie najsilniejszym składzie, pokonała „orlęta" po golu Deyny, zaś pierwsza drużyna nie dała szans Polonii wygrywając aż 4:0. Dochód z biletów, które wykupiło prawie osiem tysięcy widzów, przeznaczono na fundusz odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Trzeba pamiętać, że kilka miesięcy wcześniej Edward Gierek zaproponował podniesienie zamku z gruzów, a piłkarze dzielnie wsparli pomysł „przywódcy partii i narodu". Jerzy Gorgon i Gerhard Muller Niemcy przyjechali do Polski bez Overatha, Vogtsa i Webera, ale i tak w składzie, którego nie tylko Czaja miał prawo się przestraszyć. W bramce Maier, w obronie Beckenbauer ze Schwarzenbec-kiem, Breitnerem i Fichtelem, w pomocy Netzer z Wimmerem, w ataku Grabowski, Muller i Heyn-ckes. Rok później zostali mistrzami Europy, trzy lata później — mistrzami świata, a w barwach 19 Drugi gol Gerda Mullera, w środku; z prawej bezradny Jan Tomaszewski, od lewej Adam Musiał i próbujący wślizgu Stanisław Oślizło zespołu Bayern — trzykrotnie klubowymi mistrzami Europy. Ich trenerem był uczeń Seppa Herbergera — Helmut Schón, od którego z kolei uczył się Jupp Derwall. Z drużyną przyjechał i siedział na ławce rezerwowych Adolf „Adi" Dassler — twórca imperium adidasa. Wszyscy zamieszkali w dwóch najelegantszych wówczas stołecznych hotelach — piłkarze w,,Europejskim", dziennikarze w „Bristolu". Mecz rozpoczął się w niedzielę, w samo południe, przy brzydkiej, jesiennej pogodzie. Na stołeczny stadion przyszło prawie 90 tysięcy ludzi, a więc więcej niż oficjalnie było miejsc siedzących. Górski postawił na piłkarzy doświadczonych, w związku z czym wystawił w pierwszej jedenastce klubową parę stoperów Górnika — Oślizło obok Gorgonia. Dla Stanisława Oślizły, jednego z najlepszych polskich obrońców wszystkich czasów, był to powrót do reprezentacji po półtorarocznej przerwie. Miał już ponad 33 lata i z czołowymi napastnikami świata nie dawał sobie rady tak, jak poprzednio, a Gorgon mu w tym nie pomagał. Co gorsza, pomocnicy także nie. Deyna siedział na trybunach wśród zwykłych kibiców i patrzył jak gra jego idol - Giinther Netzer. Był on bodaj najlepszym zawodnikiem na boisku, a przynajmniej najbardziej widocznym. Od prawej — Jupp Heynckess, Jerzy Gorgon, Stanisław Oślizło i Zygmunt Maszczyk Jacek Gmoch i Stanisław Oślizło, a w głębi najmłodszy w tym gronie Zygfryd Szołtysik — w jakże odmiennych rolach na początku lat siedemdziesiątych... On w środku pola, Muller z przodu, Beckenbauer z Maierem z tyłu. To wystarczyłoby na większość drużyn i polska nie stanowiła wyjątku. Rozpoczęło się jednak bardzo obiecująco. Przez niecałe pól godziny gra była w miarę wyrównana. W 28 minucie prawy obrońca Paul Breitner, dla którego był to dopiero drugi występ w reprezentacji, źle podał piłkę Seppowi Maierowi. Znakomicie wykorzystał ten błąd przytomny Gadocha, sprytnie przerzucając zdobytą piłkę nad bramkarzem. Publiczność jeszcze dobrze nie usiadła po radosnej eksplozji, kiedy Gerd Muller uzyskał wyrównującą bramkę. Po faulu Anczoka na Grabowskim rzut wolny wykonywał Netzer. Podał do Mullera, a ten rzucając się do piłki głową, wyprzedził pilnującego go Jerzego Gorgonia. Mniej więcej od 60 minuty Niemcy zdobywają wyraźną przewagę, będącą efektem nie tylko większych umiejętności, ale i lepszej kondycji. Drugi gol dla nich padł po rajdzie Heynckesa, który na lewej stronie minął najpierw Anczoka a potem Gorgonia i podał do Mullera, zaś Gerd, którego legendarna łatwość zdobywania goli w takich sytuacjach już była znana — nie zmafnował okazji. Nie pomogła zmiana słabiej grającego Banasia na Jerzego Sadka. Lubański był wciąż bardzo dobrze pilnowany przez Fichtela, ale mimo to przeprowadziliśmy akcje, których efektem było 20 G32*. kilka rzutów rożnych i strzałów na bramkę Maie-ra. Niestety — żaden z nich nie trafił w cel. Tymczasem Niemcy już całkowicie opanowali sytuację. Na 20 minut przed końcem, po wzorowej akcji Kóppela z Mullerem, Grabowski nie miał żadnych kłopotów ze strzeleniem trzeciej bramki. Niewiele brakowało, by po kolejnym efektownym dryblingu Netzera, którym wyprowadził w pole trzech przeciwników, Muller podwyższył rezultat. Nie mogliśmy tego meczu wygrać! Jerzy Sadek już nie wrócił do kadry. Stanisław Oślizło, który niemal dokładnie dziesięć lat wcześniej debiutował na tym samym stadionie w równie historycznym, ale znacznie przyjemniejszym pojedynku z ZSRR, teraz też kończył wspaniałą reprezentacyjną karierę. Mniej znający się na piłce dziennikarze obarczyli Tomaszewskiego winą za porażkę. Wiele osób robiło swymi komentarzami wszystko, aby młodego bramkarza „wykończyć" psychicznie. Nic dziwnego, że odbiło się to na jego formie. Trzy dni później Legia grała w Chorzowie z Ruchem o punkty ligowe. Dosłownie w ostatnich sekundach, przy stanie 1:1 Tomaszewski zbyt krótko odbił piłkę i Marx uzyskał zwycięską bramkę. Tydzień ESP - POL 0:2 (0:0) elO 21NO(+241) 10.11.1971 środa 19.00 (20.00 PL) Gijón Estadio El Molinón (-5000) Renę Vigliani FRA ESP: Jesiis Castro Gonzalez — Agustin Guisasola Zabala, Juan Verdugo Perez, Antonio Gonzalez Alvarez/CAuzo (62 Josep Ferrer), Alfonso Cortes — Jose Manuel Fernandez Garcia (k), Daniel Solsona Puig, Jose Antonio Grandę Cereijo — Jose Maria Łasa Ibarguren (46 Antonio Bosmediano), Antonio Martinez/Mori, Manolin Cuesta. Trener Hector Rial Laguna. POL: Marian Szeja — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna, Bernard Blaut (k) — Jan Banaś (41 Grzegorz Lato), Włodzimierz Lubański, Joachim Marx. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. • 0:1 Marx 47, 0:2 Lubański 56; kartki: — NOTA • pierwszy z dwóch meczów z „olimpijską" ekipą Hiszpanii o punkty i awans do finałów IO'72; z racji statusu rywali poza kategorią A, choć wygrany w dobrym stylu. Po raz pierwszy w Gijón—miasto nr 68. Debiut Ostafińskiego i Laty, choć pierwszą, w pełni oficjalną grę zaliczą dopiero w następnej próbie; bez rozstań. Najstarszy — Blaut (31 i 311), najmłodszy — Szymanowski (20 i 301), po Wiśle w Gwardii; przeciętna wieku — 26,31 (po zmianie 25,92). Zawodnicy aż ośmiu klubów (czterech z zabrzańskiego Górnika, dwóch z Legii, po jednym z Zagłębia Wałbrzych, Wisły, Ruchu, bytomskiej Polonii oraz Stali z Rzeszowa i Mielca — ta ostatnia po raz pierwszy dała reprezentanta kraju, choć to tylko mecz „olimpijski"). Rezerwowi — Bronisław Bula, Piotr Czaja, Adam Musiał i Jerzy Wyrobek. GER - POL 0:0 (0:0) 242 (+21) 17.11.1971 środa 15.00 Hamburg Volksparkstadion (~62000) William Joseph Mullan SCO GER: Josef Dieter Maier — Horst-Dieter Hóttges, Franz Beckenbauer (k), Wolfgang Weber (83 Ulrich Hoeness), Georg Schwarzenbeck — Herbert Wimmer (70 Horst Kóppel), Klaus Fichtel, Wolfgang Overath — Reinhard Libuda, Gerhard Muller, Jurgen Grabowski. Trener Helmut Schón. POL: Marian Szeja — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok (64 Jerzy Wyrobek) — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna, Bernard Blaut (k) — Joachim Marx, Włodzimierz Lubański, Grzegorz Lato (85 Bronisław Bula). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. żółta kartka: Marx. NOTA • drugi występ biało-czerwonych w RFN, po raz drugi w Hamburgu, ale pierwszy bez straty gola. Oficjalne debiuty Ostafińskiego i Laty, choć grali już tydzień wcześniej w rywalizacji z olimpijską młodzieżą Hiszpanii; bez pożegnań. Najstarszy — Blaut (31 i 318), najmłodszy — Szymanowski (20 i 308); przeciętna wieku — 25,69 (po zmianach 25,36), najniższe w tym roku. Znów zawodnicy aż ośmiu klubów (po trzech z Górnika i Ruchu, dwóch z Legii, po jednym z wałbrzyskiego Zagłębia, bytomskiej Polonii, Wisły oraz Stali Rzeszów i jej imienniczki z Mielca, która miała pierwszego gracza w ekipie biało-czerwonych w oficjalnym meczu). Rezerwowy — Piotr Czaja. Pierwsza kara żółtej kartki dla naszego gracza w rozgrywkach ME — „zdobywcą" historycznej nagany „Asio" Marx. TUR - POL 1:0 (0:0) 243 (+21) 05.12.1971 niedziela 13.30 (12.20 PL) Izmir Atatuik Stadi (+ 65 000) Petar Nikołow BUL TUR: Yasin Ózdenak — Ekrem Giinalp, Muzaffer Sipahi, Ózer Yurteri, Zekeriya Alp (83 Vahit Kolukisa) — Ayfer Elmastasoglu, Vedat Okyar, Mehmet Oguz — Metin Kurt, Cemil Turan, Ender Końca (30 Cetin Erdogan). Trener Nicolae Petrescu (ROM). POL: Marian Szeja — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Jerzy Gorgon, Adam Musiał — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna (70 Bronisław Bula), Bernard Blaut (k) — Grzegorz Lato, Joachim Marx, Robert Gadocha (63 Andrzej Jarosik). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. * 1:0 Cemil 52; kartki: — NOTA • w jedenastym meczu z Turkami, piątym na wyjeździe, premiera w Izmirze na wspaniałym stadionie, który nieco wcześniej gościł igrzyska bałkańskie — to 69. miasto wizytowane przez biało-czerwonych (trzecie w Turcji, ale drugie na terytorium Azji). Niestety, bez sukcesu — na dodatek po raz pierwszy odnotowano naszą przegraną w Turcji. Bez debiutantów, zaś po raz ostami zagrał Bernard Blaut — kapitan i nestor zespołu (31 i 336); najmłodszy —Szymanowski (20 i 326); przeciętna wieku — 25,59 (po zmianach 25,67). Zawodnicy ośmiu klubów (trzech z Legii, po dwóch z Wisły, Górnika i Ruchu, po jednym z Zagłębia Sosnowiec oraz ze Stali Rzeszów i Mielec). Rezerwowi — Piotr Czaja i Jerzy Wyrobek. Szósty i ostatni oficjalny mecz w sezonie, nie licząc trzech z olimpijską młodzieżą Grecji i Hiszpanii. Setna w historii porażka biało-czerwonych. 21 Tercet „niebieskich", ód lewej — Joachim Mara, Piotr Czaja i Marian Ostafiński później, w kolejnym meczu ekstraklasy z Wisłą w Warszawie, Legia oddała jeden punkt. Prowadząc 1:0 znów straciła bramkę w 90 minucie i znów stało się to z winy bramkarza. Wreszcie 19 października, podczas meczu Legii o Puchar UEFA z Rapidem w Bukareszcie — „Tomek" wpuścił trzy bramki w ciągu sześciu minut i został zastąpiony przez Piotra Mowlika. W Warszawie już go nie chciano. Przeniósł się więc do Łodzi, gdzie walczył skutecznie o swój honor, ale musiało minąć kilka długich miesięcy nim przekonał do siebie i trenerów, i kibiców. Porażka z RFN nie pozostawiała złudzeń co do faktu, która drużyna jest lepsza. Dokładnie miesiąc później Polacy stanęli przed szansą pokazania się w innej rywalizacji — znacznie ważniejszej dla państwowych i sportowych władz. Na stadionie El Molinón w Gijón walczyliśmy w deszczu z olimpijską reprezentacją Hiszpanii o punkty w eliminacjach do igrzysk Monachium'72. W pojedynku na pozór bez historii wygraliśmy 0:2, ale mecz po jakimś czasie stał się sławny głównie z jednego powodu — debiutu Grzegorza Laty w pierwszej jedenastce biało-czerwonych, choć pojedynek miał charakter nieoficjalny. Rywalem najsilniejszej ekipy Polski była młodzieżowa drużyna Hiszpanii i tylko nad Wisłą uznano to spotkanie za mecz oficjalny — co gorsza, niektórzy sądzą tak do dzisiaj. Gdyby wiedział o tym świat, miałby okazję do śmiechu... Nie można tego oczywiście powiedzieć o rewanżu z Niemcami. Przyniósł nam honorowy remis bez bramek, mimo że Niemcy wystąpili w najsilniejszym, zbliżonym do „warszawskiego" składzie. W naszym zespole natomiast wystąpiło aż ośmiu zawodników, którzy na Stadionie Dziesięciolecia nie zagrali. Parę stoperów tworzyli tym razem Marian Ostafiński i Jerzy Gorgon, doskonale radząc sobie z napastnikami gospodarzy. Dla Ostafińskiego było te premierowe spotkanie w szeregach biało-czerwonych, jeszcze w barwach rzeszowskiej Stali, ale potem wraz z Jerzym Wyrobkiem, który też zagrał w tym dniu, tworzyć będzie znakomity duet w zespole Ruchu za czasów Michała Vićana. Rok zakończył nieudany wyjazd do Izmiru i mecz w ramach eliminacji mistrzostw Europy. Termin gry wyznaczono na 5 grudnia, a rozgrywki ligowe w naszym kraju zakończyły się dwa tygodnie wcześniej. Górnik zaraz po ostatnim spotkaniu wyjechał na tournee po Wielkiej Brytanii. Lubańskiemu dolegał po powrocie ból ucha do tego stopnia, że poprosił o zwolnienie z gry w reprezentacji. Ponieważ szanse na awans już przepadły, piłkarze nie mieli ponoć żadnej motywacji. Zabrzanie stawili się na zbiórce przed wyjazdem w ostatniej chwili, legioniści nie wdawali się w walkę, nie chcąc ryzykować przed wyjazdem drużyny klubowej do Hiszpanii. W rezultacie gospodarze, którzy w dotychczasowych spotkaniach z Polską rzadko byli równorzędnymi przeciwnikami, tym razem odnieśli zasłużone zwycięstwo. Cała polska prasa potępiła reprezentantów za grę niegodną koszulek z Białymi Orłami. Kapitanem naszej drużyny był w Izmirze Bernard Blaut. Zagrał w niej po raz 36 i ostatni (w bilansie zapisał jeszcze trzy gry nieoficjalne). Miał pecha — debiutował w pierwszej reprezentacji tuż po igrzyskach olimpijskich w Rzymie, a żegnał się z nią, gdy zaczęła tworzyć się drużyna, która osiągnęła największe sukcesy w całej historii polskiego futbolu. Po meczach Polaków i Bułgarów z Hiszpanami wiadomo było, że w grupie tych trzech zespołów rywalizujących o jedno miejsce, dające prawo gry w turnieju olimpijskim, liczyć się będą tylko Polacy i Bułgarzy. My wygraliśmy z Hiszpanami w Gijón 2:0, nasi rywale pokonali ich w Sofii aż 8:3. I nic dziwnego, skoro hiszpański zespół składał się z amatorów, choć kilku z nich stanie się wkrótce znanymi piłkarzami, jak Asensi czy Quini. Polska i Bułgaria wystawiły pierwsze jedenastki swoich krajów. Mogło się tak dziać, ponieważ w krajach socjalistycznych sport zawodowy oficjalnie nie istniał. Krajowe komitety olimpijskie stwierdzały jaki jest status sportowców, więc to jedno wielkie zakłamanie pozwalało na udział w igrzyskach. Najlepszych pseudo-amatorów, bo żyjących jednak z kopania piłki. W konsekwencji przez wiele lat turnieje piłkarskie na olimpiadach stanowiły w praktyce mistrzostwa krajów socjalistycznych, ale to już zupełnie inna sprawa. W opinii kibiców, karmionych bzdurami przez sprawnych propagandzistów, także na sportowym poletku, nie miało to jednak większego znaczenia. Wszystkie spotkania międzypaństwowe uważano wtedy za ważne a przyjaźń między krajami socjalistycznymi widoczna była w prasie, radiu i telewizji, jednak znacznie rzadziej na boiskach. Bułgaria należała do przeciwników szczególnie nielubia-nych, ponieważ nie tak dawno pokonała nas w eliminacjach Mexico'70. Żal był tym większy, że na Stadionie Dziesięciolecia to my wygraliśmy ostatnie starcie po bardzo ładnym meczu 3:0. Woli rewanżu nikt nie ukrywał, choć najciszej mówiły o niej władze związku. Po prawie sześciolet- 22 G>m. Od lewej, stoją: Hubert Kostka, Antoni Szymanowski, Kazimierz Deyna, Lesław ćmikiewicz, Jan Wraży, Marian Ostafiński, Jerzy Kraska, Zygmunt Anczok, Jerzy Wyrobek, Marian Szeja, Kazimierz Górski; klęczą: Jan Banaś, Włodzimierz Lubański, Robert Gadocha, Andrzej Jarosik, Zygfryd Szołtysik, Joachim Marx, Zygmunt Maszczyk (fotografia z 1972) POL - DDR 2:1 (1:0) nieoficjalny 08.04.1972 sobota 16.30 Łódź stadion ŁKS (+ 30 000) Stanisław Eksztajn POL POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Jerzy Wyrobek (46 Jan Wraży), Zygmunt Anczok — Jerzy Kraska, Zygfryd Szołtysik, Zygmunt Maszczyk — Jan Banaś (59 Joachim Marx), Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. DDR: Jurgen Croy — Gerhard Kische (70 Lothar Kurbjuweit), Manfred Zapf, Bernd Bransch (k) — Klaus Sammer — Harald Irmscher, Wolfgang Seguin (79 Reinhard Hafner), Hans-Jiirgen Kreische — Jurgen Sparwasser, Joachim Streich (79 Peter Ducke), Eberhard Vogel. Trener Georg Buschner. * 1:0 Lubański 13, 2:0 Lubański 56, 2:1 Vogel 66 kamy; kartki: ? NOTA • niezwykła gra dwóch reprezentacji, w sztafażu niby w pełni oficjalnym, bo poprzedzona hymnami obu krajów, flagami na masztach, ale za zgodą obu ekip — nieoficjalna! To też przyczynek „socjalistycznego" sportu do księgi Guinnessa! Chodziło zaś o to, aby przed arcyważną dla polskich ambicji próbą w Sofii spotkać się z trudnym przeciwnikiem, grającym ostry, bezpardonowy futbol. Sąsiedzi zgodzili się, ale na warunkach jak wyżej! nich rządach zrezygnował z prezesury Wiesław Ociepka — w nowej ekipie Gierka miał zbyt wysoką pozycję, aby wiązać się z futbolem, który bardzo lubił, albo po prostu nie miał na to czasu. Pamiętajmy, że to w trakcie kadencji Ociepki trener Kazimierz Górski po raz pierwszy znalazł się w 1966 w gronie selekcjonerów, zaś po jakimś czasie został mianowanym przez Ociepkę samodzielnym selekcjonerem biało-czerwonych. Nowym prezesem wybrano Stanisława Nowosielskiego, ale nazwisko poprzedniego pojawiło się jeszcze późną wiosną 1972 w składzie ekipy juniorów na turnieju UEFA w Hiszpanii, gdzie nasza młodzież zdobyła brązowy medal. Tu nasz wtręt — opracowując tom 12 „encyklopedii FUJI" z rozpędu wpisaliśmy przy nazwisku Ociepka imię byłego prezesa, ale potem zwrócono nam uwagę, że to był syn prezesa, który na piłkarskim polu zapisał się chyba tylko tą anegdotą. Kadra zebrała się w hotelu „Pod Dębami" w Świdrach Małych koło Otwocka, na prawie dwa tygodnie przed terminem pojedynku wyjazdowego z Bułgarią. Miejsce to wyszukali piłkarze Legii, którzy przyjeżdżali tu na zgrupowania przed swoimi najważniejszymi meczami pucharowymi. Ośrodek znajduje się obok szosy z Warszawy do Otwocka i Karczewa, 25 km od centrum stolicy i dwieście metrów od bardzo ładnych brzegów Wisły. Chcąc wcześniej zmierzyć się z rywalem równie silnym i twardo grającym jak Bułgarzy, PZPN zaproponował nieoficjalny mecz Niemcom z NRD. Reprezentacje obydwu krajów spotkały się w Łodzi, nie wiedząc, że za kilka miesięcy przyjdzie im walczyć podczas igrzysk olimpijskich. Wygraliśmy po walce, a obie bramki zdobył Włodzimierz Lubański, który w tym okresie uchodził niemal za bohatera narodowego. Zwycięstwo i forma zabrzanina pozwalały patrzeć z optymizmem na pojedynek z Bułgarią. W gronie współpracowników pojawił się już Jacek Gmoch, o którym więcej na dalszych kartach tej książki. Młody, niesłychanie ambitny, a poza tym mający spore doświadczenia własnej kariery piłkarskiej. Już kilka miesięcy temu, w 1971, zabierał się do stworzenia „banku danych", a teraz był najbliższym współpracownikiem Górskiego. 23 W niedzielę, 16 kwietnia, doszło w Starej Zagorze do jednego z najgłośniejszych występów Polaków w historii, nie tylko tamtych lat. Przed wyjazdem zawodnicy złożyli uroczyste ślubowanie, otrzymali legitymacje i specjalne odznaki członków kadry narodowej. Przyrzekali, że „dadzą z siebie wszystko", co było tyleż pompatyczne, co oczywiste. Niestety. Bodaj żaden inny sędzia, prowadzący mecz Polakom, nie stał się tak sławny jak ten — Rumun Victor Padureanu. To przede wszystkim dzięki jego decyzjom, a nie swojej dobrej lub Polaków słabej grze, Bułgaria odniosła zwycięstwo. Przez wiele lat, kiedy w Polsce sędzia naraził się publiczności, ubliżała mu ona jednym słowem — „Paduranu", przy okazji zmieniając brzmienie nazwiska Rumuna, bo tak wymawiał je redaktor Jan Ciszewski. Mecz transmitowała polska telewizja, więc kibice sami widzieli co się dzieje. Prasa także była niemal jednomyślna w opiniach. Nawet Kazimierz Górski, z zasady nie komentujący pracy sędziów, tym razem powiedział z wyraźnym żalem - „Myślę, że piłkarstwo bułgarskie jest na tyle silne, że nie musiało korzystać z pomocy sędziego". Cóż więc takiego uczynił arbiter i czy po ćwierć wieku, już bez emocji, można dla niego znaleźć jakieś „okoliczności łagodzące?" Polacy grali dobrze od początku spotkania. Wprawdzie gospodarze mieli przewagę, ale nasi obrońcy i Hubert Kostka skutecznie blokowali lub bronili ich strzały. Ku zaskoczeniu widowni pierwsi wbili gola Polacy. W 37 minucie piłkę od Kostki Powitanie kapitanów — Włodzimierza Lubańskiego i Dimitara Penewa, ale w tym dniu w Starej Zagorze najważniejszy będzie ten trzeci — rumuński sędzia Victor PSdureanu BUL - POL 3:1 (0:1) 244 (+21) 16.04.1972 niedziela 14.30 (15.30 PL) Stara Zagora stadion Beioe (-20000) Victor Padureanu ROM BUL: Stojan Jordanów — Stefan Weliczkow, Dobromir Żeczew, Dimitar Penew (k), Stefan Aładżiow — Petko Petkow, Christo Bonew, Mładen Wasiliew — Dinko Dermendżijew, Petar Żekow, Wasil Mitkow (SI Paweł Panów). Trener Wasi] Spasow. POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Jan Wraży, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna, Jerzy Kraska — Jan Banaś (84 Robert Gadocha), Włodzimierz Lubański (k), Andrzej Jarosik (23 Joachim Marx). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. • 0:1 Lubański 38, 1:1 Bonew 68 karny, 2:1 Wasiliew 80, 3:1 Bonew 87; czerwona kartka: Lubański (67), żółta: Szymanowski. NOTA • dramatyczna walka o punkty niezbędne dla awansu do finałów IO'72, przegrana mimo prowadzenia do przerwy. Porażkę „oglądała cała Polska" w transmisji telewizyjnej, a red. Jan Ciszewski wykreował usuniętego z boiska kapitana naszej ekipy na bohatera narodowego. Rumuński sędzia stał się w świadomości kibiców nad Wisłą symbolem stronniczości, choć po latach Lubański przyznał, że bezpośrednim powodem surowej kary były jego obraźliwe słowa pod adresem arbitra. Bezpośrednio po meczu pisał o tym na łamach „Życia Warszawy" red. Stefan Sieniarski, ale nikt nie chciał go słyszeć. Pisano za to, że po raz pierwszy usunięto z boiska polskiego piłkarza, na dodatek kapitana — nieprawda, wcześniej zdarzyło się to już w 1968 w Argentynie (Blaut), ale sprawa była tabu przez ćwierć wieku! Jedyny debiutant — Kraska, jedyny kończący — Jarosik, choć jeszcze we wrześniu będzie na olimpiadzie z ekipą reprezentacyjną. Najstarszy — Kostka (31 i 325), najmłodszy — debiutant Kraska (20 i 114); przeciętna wieku — 26,27 (po zmianach 26,37). Zawodnicy siedmiu klubów (aż sześciu z Górnika, dwóch z Legii, po jednym z Wisły, Stali Rzeszów, stołecznej Gwardii, Zagłębia Sosnowiec i Ruchu). Szymanowski znów jako „wiślak". Rezerwowi — Tadeusz Polak, Zygmunt Maszczyk, Marian Szeja i Jerzy Wyrobek. Stara Zagora to 70. miasto, jakie gościło biało-czerwonych, a w Bułgarii po raz pierwszy nasi piłkarze grali poza stolicą. 24 GLPL otrzymał Kraska, podał do Banasia a ten z kolei do Lubańskiego. Zabrzanina pilnował jak zwykle Dobromir — nomen, omen — Żeczew, jeden z najbrutalniej grających obrońców Europy. Ale tym razem nie upilnował i prowadziliśmy 1:0. Przez następne pół godziny wynik nie zmienił się, wzrastał jednak napór gospodarzy. W 67 minucie doszło pod polską bramką do dużego zamieszania. Zawodnicy przepychali się i kiedy sędzia przerwał gwizdkiem grę wydawało się, że podyktuje rzut wolny za faul na Marianie Ostafiń-skim. Jakież było zdziwienie, kiedy okazało się, że przyznał karnego Bułgarom. Włodzimierz I .libański, który jako kapitan zaprotestował, został upomniany. Nie mógł się z tym pogodzić, więc pod nosem — już po skutecznym wykorzystaniu karnego przez Christo Bonewa — puścił „wiązankę" pod adresem sędziego. Niektóre polskie słowa są powszechnie znane, a na dodatek Lubański użył także takich samych w języku niemieckim, więc arbiter mógł już z czystym sumieniem pokazać Polakowi czerwoną kartkę. Od tej pory graliśmy w „dziesiątkę", ale to nie koniec niesportowych emocji, jakich dostarczył ten niezwykły mecz. Jan Banaś strzelił drugą bramkę. Sędzia Padure-anu znajdował się blisko niego, nie przerwał akcji kiedy Polak otrzymał piłkę i uznał gola. Dopiero wtedy rzucili się do niego Bułgarzy, twierdząc, że nasz napastnik był na spalonym. Wszyscy udali się do sędziego liniowego, który do tej chwili nie podnosił chorągiewki i po krótkiej dyskusji... Padureanu zmienił swoją decyzję i „odwołał" goła! Na dziesięć minut przed końcem Wasiliew zdobył drugą bramkę, na trzy - kolejną Bonew. Nie trzeba było być specjalistą, aby dostrzec, że Christo Bonew otrzymał piłkę znajdując się kilka metrów za ostatnim polskim obrońcą, a więc na spalonym, którego nie sposób było nie widzieć. Chyba, że miało się wyjątkowo złą wolę. Polska przegrała 1:3, a choć jugosłowiański obserwator FIFA — Serb Mihajlo Andrejević, wielce nam życzliwy i prominentny działacz światowej federacji, nie ukrywał złej opinii o pracy arbitra, wskórano tylko tyle, że Yictor Padureanu już nigdy nie pojawił się na boisku w oficjalnym meczu międzynarodowym. PZPN złożył stosowny protest do FIFA, nie pierwszy w swej historii, ale światowa centrala nie zwykła zmieniać decyzji arbitrów. Jeszcze słowo o Andrejcviciu, zmarłym w 1989 w wieku 91 lat — był on jedynym człowiekiem na świecie, który oglądał dwanaście pierwszych finałów mistrzostw świata, od 1930 do 1982 włącznie, a przy okazji także dziewięć turniejów olimpijskich! Niespełna pół roku po meczu w" Starej Zagorze będzie gratulował nam olimpijskiego sukcesu... I jeszcze jedna dygresja — jedynym, który na lamach polskiej prasy czynił zarzuty kapitanowi naszej ekipy, Włodzimierzowi I .libańskiemu — był redaktor Stefan Sieniarski na łamach „Życia Warszawy". Może ze zwykłej mu przekory, a może z głębokiej znajomości ducha sportu, jako jedyny publicznie skrytykował idola naszych stadionów za postawę w meczu z Bułgarami. „Od Lubańskiego należy wymagać więcej, a przede wszystkim nie stwarzania sędziemu pretekstów, które po usunięciu go z boiska osłabiły polski zespół". Dopiero po latach Lubański na łamach „Sportu" przyzna się, że rzucił po niemiecku obraźliwą „wiązankę" pod adresem Padureanu... Jedyne, co można było zrobić, to „zemścić się" w rewanżu. Rzadko kiedy polscy kibice byli tak zjednoczeni, jak w pierwszych dniach maja 1972. Ponieważ nieco wcześniej nasi piłkarze odnieśli spodziewane zwycięstwo nad amatorską Hiszpanią w Szczecinie (ciekawostka — 2:0 i jedyne dwa gole Zygmunta Maszczyka w narodowym zespole), łatwo można było obliczyć, że nie tylko o honor chodzi w pojedynku z Bułgarią, ale i o punkty, dające nam minimalną wprawdzie, ale jednak jakąś szansę na zajęcia pierwszego miejsca w grupie eliminacyjnej i olimpijski awans. Kadra znów zebrała się w Świdrach. Początkowo zabrakło w niej Jana Banasia, który odniósł kontuzję w spotkaniu z Hiszpanią, jednak kiedy tylko piłkarz poczuł się lepiej powiedział trenerowi, że marzy o tym występie. Wkrótce miało się okazać jak szczęśliwe to było zrządzenie losu. Błyskotliwy Banaś rozegrał świetny mecz! POL-ESP 2:0 (1:0) elO 22 (+244) 26.04.1972 środa 16.30 Szczecin stadion Pogoni ' (- 25000) Kiejstutis Andżulis ZSR POL: Hubert Kostka (k) — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk — Jan Banaś (37 Grzegorz Lato), Joachim Mara, Robert Gadocha (82 Józef Kowalczyk). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. ESP: Jesus Castro Gonzałez — Jose Luis Capón, Josep Ferrer, Manuel Rodriguez Alfonso/ManoYo, Fabian Mufioz Fernandez — Jose Dias Macias (k), Manuel Rodriguez/Murciajio, Jose Francisco Oyarzabal — Jose Maria Łasa Ibarguren (71 Alfredo Megido), Jose Alvarez, Manolin Cuesta. Trener Hector Rial Laguna. * 1:0 Maszczyk 21 głową, 2:0 Maszczyk 54; kartki: — NOTA • kolejna gra w Szczecinie, choć po raz pierwszy bez placetu dla kategorii A, ale jak zwykle zwycięska, warta dwóch punktów w eliminacjach olimpijskich. Dla Kowalczyka, który przez niespełna dziewięć minut zastępował Gadochę, jedyny występ w narodowym zespole, ale tylko nieoficjalny. Najstarszy — kapitan Kostka (31 i 335), najmłodszy — Szymanowski (21 i 104); przeciętna wieku — 26,50 (po zmianach 26,05). Zawodnicy sześciu klubów (pięciu z Górnika, trzech z Ruchu, dwóch z Legii oraz po jednym z Wisły, Stali Mielec i Zagłębia Sosnowiec). Rezerwowi — Jerzy Kraska, Tadeusz Polak, Marian Szeja i Jan Wraży. Dwa gole Maszczyka, jedyne w reprezentacyjnej karierze, akurat w meczu bez miejsca na liście A! 25 Dwie znane postacie rodem z Sosnowca — reprezentacyjny piłkarz Andrzej Jarosik udziela swemu krajanowi, redaktorowi Janowi Ciszewskiemu, ostatniego wywiadu po występie w zespole biało-czerwonych PZPN robił wszystko by zachęcić kibiców do przyjścia na stadion. Z Placu Defilad pod Pałacem Kultury kursowały specjalne autobusy, posiadacze legitymacji, upoważniających do wejścia na trybuny, tym razem nie musieli ich nawet wymieniać na bilety, co zawsze stanowiło utrudnienie. W przerwie miało się odbyć zapowiadane od dawna losowanie toto-lotka. Kilkadziesiąt z sześćdziesięciu tysięcy kibiców szło na praską stronę Warszawy pieszo, z biało-czerwonymi flagami i transparentami. Zmobilizowali się wszyscy — i kibice, i piłkarze. Doprawdy mecz w niezwykłej atmosferze! Reprezentacja zagrała znakomicie. Kazimierz Deyna rządził na boisku niemal tak, jak Netzer. Nowa para stoperów Gorgon — Ćmikiewicz nie pozwalała napastnikom na przejście środkiem. Banaś wygrałby tego dnia z każdym obrońcom w Europie i to po jego strzale prowadziliśmy do przerwy 1:0, zaś na kwadrans przed końcem 2:0. Bułgarzy stracili wiarę, choć przecież potrafili grać. Nazwiska Żeczewa, Aładżiowa, Kolewa (To-dora), Bonewa czy Dermendżijewa znane były w całej Europie. Kapitan drużyny Dimitar Penew to ten sam zawodnik, który w 1994 doprowadzi reprezentację Bułgarii jako jej trener do czwartego miejsca na mistrzostwach świata. Środkowy napastnik Petar Żekow zdobył „złoty but" dla najlepszego strzelca lig europejskich. Ale to wszystko nie miało znaczenia. Prasa bułgarska pisała o Zeko- POL - BUL 3:0 (1:0) 245 (+22) 07.05.1972 niedziela 16.00 Warszawa Stadion Dziesięciolecia ( + 60 000) Alois Kessler AUT POL: Hubert Kostka — Jan Wraży, Lesław Ćmikiewicz, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk (70 Tadeusz Polak)—Jan Banaś, Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha (83 Joachim Marx). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. BUL: Stojan Jordanów — Iwan Zafirow, Dobromir Żeczew, Dimitar Penew (k), Stefan Aładżiow (80 Stefan Weliczkow) — Todor Kolew, Christo Bonew, Georgi Denew — Dinko Dermendżijew (55 Mładen Wasiliew), Petar Żekow, Wasil Mitkow. Trener Wasil Spasow. • 1:0 Banaś 20, 2:0 Banaś 75, 3:0 Marx 85 głową; żółta kartka: Zafirow. NOTA • po raz drugi z rzędu w Warszawie wygrana z Bułgarami w tym samym stosunku! Sukces nie dał jednak jeszcze olimpijskiego awansu, który nastąpi po remisie naszych głównych konkurentów w walce z Hiszpanami. Debiut Tadeusza Polaka; pożegnanie Wrażego. Najstarszy — Kostka (31 i 346), najmłodszy — Gorgon (22 i 294); przeciętna wieku — 26,81 (po zmianach 26,93). Zawodnicy czterech klubów (aż siedmiu z Górnika, trzech z Legii, dwóch z Ruchu i jeden „wiślak"). Rezerwowi — Jerzy Kraska, Grzegorz Lato, Marian Szeja i Antoni Szymanowski. Fotografia zespołu na wkładce. POL - SUI 0:0 (0:0) 246 (+22) 10.05.1972 środa 17.00 Poznań stadion Warty (~ 25 000) Rudolf Glóckner DDR POL: Hubert Kostka (46 Marian Szeja) — Antoni Szymanowski, Stanisław Paździor, Jerzy Gorgon (60 Zygmunt Maszczyk), Adam Musiał — Tadeusz Polak, Kazimierz Deyna, Jerzy Kraska — Joachim Marx (62 Tadeusz Nowak), Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski. SUI: Renę Deck — Pierangelo Boffi, Peter Ramseier, Walter Mundschin, Pirmin Stierli — Karl Odermatt O<0, Jakob Kuhn, Rolf Blattler (46 Peter Meier) — Walter Balmer, Otto Demarmels, Daniel Jeandupeux. Trener Bruno Michaud. kartki: — NOTA • druga wizyta Helwetów w Polsce, po 34 latach przerwy — znów remisowa, ale po raz pierwszy bez bramek. Dwójka debiutantów — Nowak i Paździor, choć dla tego drugiego równocześnie pożegnanie z reprezentacją; także ostatnia gra Polaka, który debiutował... trzy dni wcześniej! Najstarszy — Kostka (3i i 349), najmłodszy — Kraska (20 i 138); przeciętna wieku — 25,33 (po zmianach 25,70). Zawodnicy sześciu klubów (po trzech z Górnika, Legii i Wisły, dwóch z Ruchu i wałbrzyskiego Zagłębia, „jedynak" ze stołecznej Gwardii). Bez rezerwowych — wystąpili wszyscy powołani. Lubański jako czwarty — po Brychczym, Szymkowiaku i Ośliźle, zaliczył 50. mecz oficjalny. Pierwszy z dwóch pojedynków arbitra. Większość oficjalnych wydawnictw szwajcarskich mylnie podaje 11 maja jako datę tego meczu. 26 GtLPL Joachim Mara wie, że strzela bramki z połowy boiska, a z 40 metrów to już żaden problem — piłka leci jak pocisk i rozrywa siatkę. Na Stadionie Dziesięciolecia Że-kow był równie bezradny, jak większość jego znanych partnerów. Szaleli polscy piłkarze, szalała publiczność. Apogeum radości nastąpiło na pięć minut przed końcem. Minutę wcześniej za zmęczonego Gadochę na boisko wszedł Joachim Marx —już w pierwszej akcji strzelił głową bramkę pieczętującą zwycięstwo, co wypada odnotować w kronice niezwykłych rekordów w historii biało-czerwonych. Ale 3:0 nie dawało jeszcze gwarancji na udział w igrzyskach. My zakończyliśmy swoje mecze, Bułgarów czekał wyjazd do Hiszpanii, ale aby wygrać grupę musieli zdobyć oba punkty. Zadanie wydawało się proste, jeśli przypomni się rezultat pierwszego spotkania — 8:3 dla Bułgarii, a także dwie łatwe wygrane Polaków z Hiszpanami. A jednak cud się zdarzył — 31 maja 1972 w Burgos gospodarze zremisowali 3:3, dzięki czemu Polacy utrzymali pierwsze miejsce w grupie, równoznaczne z awansem do turnieju olimpijskiego, po raz pierwszy od roku 1960. Jest to wprawdzie historia polskiej reprezentacji, warto jednak wspomnieć, że wkrótce po przegranym meczu z Polską w Warszawie, na wniosek biura federacji ZPN prezydium Centralnej Rady Bułgarskiego Związku Kultury Fizycznej i Sportu zwolniło z funkcji trenera reprezentacji Wasila Spasowa. Przygotowaniami do spotkania z Hiszpanią kierował trener Lokomi-tivy Sofia — Georgi Berków. I przygotował... Bohaterem meczu w Burgos był napastnik „królewskiego" Sportingu Gijón — Enrique Castro Gonzalez, czyli Quini, późniejszy uczestnik finałów mistrzostw świata. Strzelił wszystkie trzy gole, a pomagał mu też słynny później napastnik madryckiego Realu — Santillana. Mecz okazał się nadzwyczaj dramatyczny, przypomnijmy jednak tylko jak padały bramki, bo rzadko w historii polskiego futbolu zdarzało się, aby o naszych losach decydował wynik gry przeciwników. Czwarta minuta — 1:0 dla Hiszpanii, jedenasta - wyrównanie Bonewa, 14 — 2:1, 17 — Cwetkow znów na remis, 75 — 2:3 prowadzenie gości po strzale Michajłowa, 77 — po raz trzeci na remis trafia Quini! Nawet prasa hiszpańska przyznała, że w 88 minucie włoski sędzia Fabio Monti powinien przyznać Bułgarom rzut karny za faul na Denewie, ale... nie przyznał. Na niecałe trzy miesiące przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Monachium polscy piłkarze dowiedzieli się, że wezmą w nich udział! Czekaliśmy jeszcze na „cud w Burgos", gdy w maju złożyli nam wizytę Szwajcarzy. Przed rokiem o tej porze ekipa Górskiego w premierze jego selekcjonerskiej kadencji rozegrała znakomity mecz w Lozannie i wygrała w cuglach, ale teraz obyło się bez goli. Pojedynek w Poznaniu nie zapisał się w historii nadzwyczajnym przebiegiem, ale ma jedną ciekawostkę — niemal we wszystkich publikacjach szwajcarskiej federacji jako datę spotkania podaje się dzień 11 maja, choć rozegrano je już dzień wcześniej. Ktoś coś przeoczył, inny nie zwrócił uwagi, a błąd trwa i ma się dobrze. Taka błahostka. Na początku czerwca 1972 poznaliśmy przeciwników w grupie eliminacyjnej — NRD, Kolumbia i Ghana. Informacja ta nie zrobiła na Polakach większego wrażenia, ponieważ znaliśmy jedynie Niemców. O Kolumbii i Ghanie w PZPN nie wiedziano nic. a ówczesna wiedza dziennikarzy, zwykle poważnych informatorów trenerów PZPN, była tym razem niewielka. Stosunkowo najwięcej do powiedzenia o Kolumbijczykach mieli piłkarze... Górnika, którzy dobrze poznali ich podczas swoich południowoamerykańskich tournees, a dodatkowe nadzieje wzbudzał fakt, że na igrzyska mieli przyjechać ledwie amatorzy tego kraju. Górnicy radzili sobie z kolumbijskimi profesjonalistami i nie dziwi opinia Włodzimierza Lubańskiego i jego kolegów. Sprowadzała się ona do zdania — „nie mogliśmy wylosować lepiej. To jest przeciwnik, z którym nie powinniśmy mieć większych problemów". Jacek Gmoch i Włodzimierz Lubański 27 LISTA ,,19" na IO'72 4 ANCZOK Zygmunt Górnik Zabrze 6 (540) 7 (630) 5 ĆMIKIEWICZ Lesław Legia Warszawa 2 (174) 7 (604) 9 DEYNA Kazimierz Legia Warszawa 5 (450) 7 (616) 11 GADOCHA Robert Legia Warszawa 5 (305) 7 (630) 3 GORGON Jerzy Górnik Zabrze 3 (270) 7 (574) 19 GUT Zbigniew Odra Opole 4 (271) 17 Jarosik Andrzej Zagłębie Sosnowiec 1 ( 22) 12 KMIECIK Kazimierz Wisła Kraków 3 (225) 1 KOSTKA Hubert Górnik Zabrze 3 (270) 7 (630) 13 KRASKA Jerzy Gwardia Warszawa 1 ( 90) 6 (382) 15 LATO Grzegorz Stal Mielec 2 (104) 1( 45) 10 LUBAŃSKI Włodzimierz Górnik Zabrze 4 (333) 7 (630) 16 MARX Joachim Ruch Chorzów 5 (383) 1( 45) 6 MASZCZYK Zygmunt Ruch Chorzów 2 (159) 6 (476) 14 OSTAFIŃSKI Marian Ruch Chorzów 3 (270) 3 (261) 18 Szeja Marian Zagłębie Wałbrzych 1 ( 90) 8 SZOŁTYSIK Zygfryd Górnik Zabrze 6 (540) 5 (303) 2 SZYMANOWSKI Antoni Wisła Kraków 3 (270) 6 (540) 7 SZYMCZAK Ryszard Gwardia Warszawa 2( 23) Banaś Jan Górnik Zabrze 6 (456) Blaut Bernard Legia Warszawa 3 (270) Bula Bronisław Ruch Chorzów 1 ( 6) Gomola Jan Górnik Zabrze 2 (180) Kowalczyk Józef Zagłębie Sosnowiec 1 ( 9) Kozerski Marian Stal Rzeszów 1 ( 45) Polak Tadeusz Wisła Kraków 1 ( 21) Winkler Walter Polonia Bytom 2 (180) Wraży Jan Górnik Zabrze 4 (360) Wyrobek Jerzy Ruch Chorzów 2 (180) selekcjoner — Kazimierz Górski, asystent — Jacek Gmoch, obserwatorzy — Andrzej Strejlau i Jerzy Talaga, lekarz — Ja- nusz Garlicki, masażysta — Marian Mikołajewski, działacze — Edward Dębicki i Witold Dłużniak, kierownik — Stanisław Nowosielski (prezes PZPN) * uwaga: przed nazwiskami stałe numery na strojach podczas turnieju, a po nazwach klubów ilość meczów (w nawiasie minut) w eliminacjach i finałach • fotografia kadry na wkładce. i V Zygmunt Anczok, jedyny polski piłkarz, który grał od pierwszej do ostatniej minuty w eliminacjach i finałach igrzysk olimpijskich Monachium'72 Trzeba jednak przyznać, że mimo tych optymistycznych prognoz Kazimierz Górski i PZPN starali się robić wszystko, by w przygotowaniach do igrzysk niczego nie zaniedbać. Na początek doszło do kilku spotkań trenera i działaczy PZPN z klubami, które dawały zawodników do reprezentacji. Wszyscy deklarowali szeroko rozumianą pomoc, pojawiło się też nadużywane później hasło o „priorytecie reprezentacji". 22 lipca, którą to datę pisało się jeszcze 22 Lipca, czyli w ówczesne święto narodowe Polski, w Łodzi uroczyście otwierano ogólnopolskie letnie Igrzyska Młodzieży Szkolnej, z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych. Punktem kulminacyjnym był mecz kadry Polski ze słynną urugwajską drużyną Peńarol Montevideo. Goście nie przyjechali jednak w najsilniejszym składzie a ich gra sprawiła zawód. Będący w środku lata Polacy także nie dawali powodów do pochwał. W tej sytuacji najbardziej podobali się ci, którzy dopiero walczyli o miejsce w kadrze. Tak się złożyło, że to właśnie oni zdobywali bramki. Pierwszą strzelił Kazimierz Kmiecik, drugą — Grzegorz Lato. Po strzałach Deyny piłka dwukrotnie trafiała w słupek; oceniono też, że Cmikie-wicz nie popełnił w całym meczu ani jednego błędu. Warto przypomnieć skład kadry z tamtego meczu, który poprzedzał wydarzenia historyczne; Kostka (46 Szeja) — Szymanowski (46 Gut), Ostafiński. Gorgon (46 Kraska), Anczok Ćmikiewicz, Deyna, Szołtysik (46 Szymczak) — Nowak (46 Lato), Kmiecik, Jarosik (70 Marx). Nie grali kontuzjowani Lubański i Gadocha. Nie wystąpił także Jan Banaś, który w olimpijskim awansie miał niebagatelny udział. Grał we wszystkich meczach eliminacji i był w znakomitej formie. Bez słowa komentarza na łamach naszej prasy przejdzie wkrótce fakt pominięcia go w składzie ekipy olimpijskiej na igrzyska. Można doszukać sii pewnych analogii do zdarzenia sprzed bez mała pól wieku, gdy w 1936, też przed igrzyskami w Niemczech, pozbyto się Ernesta Wilimowskiego. Wówczas biało-czerwoni przegrali wskutek absencji najlepszego piłkarza szansę na olimpijskie „złoto", teraz brak Banasia, w owym czasie piłkarza w życiowej formie, nie przeszkodził w osiągnięciu prymatu. Gdy jednak ogłaszano nazwiska kadrowi-czów jeszcze o tym nie wiedziano. Przyczyna absencji świetnego napastnika i groźnego strzelca była jego przygoda sprzed kilku lat, gdy jako jeszcze młody piłkarz bytomskiej Polonii, wrai z Pogrzebą i Bajgerem pozostali w RFN, jal mówiono— „nielegalnie". Po jakimś czasie Banai i Bajger wrócili do kraju, zamienili Polonię na 28 om Dlski piłkarz, któ-ostatniej minuty ;ysk olimpijskich ¦ryczne; Kostka ut), Ostafiński, nikiewicz, Dey-iwak (46 Lato), : grali kontuz-wystąpił także awansie miał stkich meczach mie. Bez słowa srasy przejdzie składzie ekipy i doszukać się :ed bez mała pół skami w Niem-wskiego. Wów-ikutek absencji ipijskie „złoto", e piłkarza w ży-Dsiągnięciu pry-wiska kadrowi-ino. Przyczyną oźnego strzelca i lat, gdy jako j Polonii, wraz li w RFN, jak mś czasie Banaś mili Polonię na GŁPŁ Górnika — Banaś i Ruch — Bajger, wracając też do elity polskich futbolistów. Nasze władze obawiały się, że Banaś w czasie „nielegalnego pobytu w RFN" podpisał jakieś zobowiązania finansowe wobec tamtejszych klubów, co „wrogie nam ośrodki mogłyby wykorzystać przeciwko sportowcom socjalistycznej Polski i na wszelki wypadek pozostawiły Jana Banasia w kraju. 1 sierpnia Polski Komitet Olimpijski ustalił skład ekipy na igrzyska, ale dla piłkarzy zrobiono wyjątek. Ogłoszono nazwiska jedynie jedenastu zawodników, informując, że pozostałych ośmiu powołanych zostanie dopiero 7 sierpnia, po trzeciej kolejce ligowej. Tę pierwszą „jedenastkę" pewniaków tworzyli: Hubert Kostka, Antoni Szymanowski, Jerzy Kraska, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok, Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Zygfryd Szołtysik, Grzegorz Lato, Włodzimierz I.libański i Robert Gadocha. Następni w kolejności powołani to Marian Szeja, Marian Ostafiński, Zbigniew Gut, Zygmunt Maszczyk, Kazimierz Kmiecik, Joachim Marx, Andrzej Jarosik i Ryszard Szymczak. Nazajutrz po ogłoszeniu olimpijskich nominacji, a więc 2 sierpnia odbył się w Bielsku-Białej mecz kontrolny kadry z Polonią Bytom. Zakończył się sensacyjnym i łatwym zwycięstwem polonistów 3:0. II sierpnia w Krakowie kadrowicze zrehabilitowali się, pokonując rumuńską drużynę Jiul Pet-rosani 4:0 (przyjechała zamiast CFR Cluj); dwie bramki strzelił Lubański, po jednej Lato i Kmiecik. 13 sierpnia w Nowym Sączu nasi pokonali ten sam zespół aż 7:0, a gole tym razem strzelali — Lubański (3), Deyna (2), Gadocha i Kmiecik. Kadra przebywała na zgrupowaniu w ośrodku COS z Zakopanem. 12 sierpnia odwiedził ją tam przewodniczący GKKFiT Włodzimierz Reczek, który z pewnością nie mógł przypuszczać, że po latach pełnić będzie funkcję prezesa PZPN. Futbol nigdy nie był jego pasją, ponieważ mógł przynieść tylko jeden medal olimpijski. Przewodniczący, odpowiadając za polski sport, hołubił więc boks, podnoszenie ciężarów, zapasy i szermierkę, ubolewając, że pływanie i gimnastyka stoją na poziomie tak niskim, iż o medalach olimpijskich nie ma co marzyć. Jednakże dość chłodny stosunek do piłki nożnej nie przeszkodził mu po latach zostać sternikiem futbolistów. Działo się to w czasach, w których takie funkcje mogli spełniać ludzie sprawdzeni i zaufani, ale to już jednak historia pierwszych lat osiemdziesiątych. Teraz, w 1972, wszystkim zależało na sukcesie piłkarzy, bo choć ich ewentualny medal występowałby w liczbie pojedynczej, to znaczyłby dla propagandy polskiego futbolu i całego sportu więcej niż kilka medali w mniej popularnych dyscyplinach. 17 sierpnia odbył się na zakopiańskim boisku COS niecodzienny sparring. Kadra zmierzyła się z dwoma różnymi przeciwnikami. W pierwszej połowie była nimi jedenastka klasy okręgowej KS Chełmek — przegrała pierwsze 45 minut po golu Lubańskiego. W drugiej części O takie medale walczyli w igrzyskach polscy piłkarze! przeciw kadrowiczom wybiegła inna drużyna okręgówki — Górnik Libiąż, która z kolei przegrała 0:2, a bramki strzelili Kraska i Lato. Górski sprawdził formę 17 z 19 powołanych piłkarzy. Odpoczywali tylko lekko kontuzjowani — Ćmikie-wicz i Marx. Wreszcie 20 sierpnia na stadionie Hutnika w Nowej Hucie miał miejsce ostatni przed igrzyskami mecz kontrolny. Podczas padającego niemal bez przerwy deszczu Polacy zremisowali z budapesztańskim klubem Csepel 1:1 (goście prowadzili od 44 minuty, wyrównał Szymanowski w 62). Po tym spotkaniu kadra nie wracała już do Zakopanego, ale udała się pociągiem do Warszawy. Przez trzy dni przebywała w ośrodku na Bielanach. W środę złożyła ślubowanie, a w czwartek, 24 sierpnia odleciała do Monachium. Dwa dni później rozpoczęły się igrzyska. Pierwszy mecz Polacy rozegrali 28 sierpnia w In-golstadt, mieście położonym około 70 kilometrów na północ od Monachium. Spotkanie rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem, ponieważ pociąg, jakim przyjechały obie ekipy, spóźnił się o dwa kwadransy. Sprawdziły się życzenia i przepowiednie Lubańskiego. Nasi piłkarze okazali się zdecydowanie lepsi od amatorów z Kolumbii i już po kilku minutach widać było, że tylko oni mogą zwyciężyć. I jedynie liczba goli stanowiła niewiadomą. Tym razem Lubański nie wystąpił w roli głównej. Wszystkie gole zdobyli legioniści — trzy Gadocha, dwie Deyna. W jaki sposób? 16 minuta — po rzucie rożnym wykonywanym przez Lubań- 29 skiego Deyna, stojąc na linii pola karnego, uderz* bardzo mocno z półobrotu. Piłka odbiła się jeszczt od ziemi przed bramkarzem i wpadła do siatki. 31 minuta — znów Deyna, po akcji w trójkącie z Lubańskim i Kmiecikiem. 42 minuta - wspaniała szarża dwójki legionistów. Gadocha biegł z piłką po prawym skrzydle, przeszedł z nią do środka i oddał Deynie, a sam wyszedł na czystą pozycję. „Kaka" mógł strzelać, ale widząc, że „Piłat" jest sam na środku pola karnego, podał mu w sposób zaskakujący dla obrońców. Zaskoczenie bezradnego bramkarza to już efekt podania i świetnego strzału Gadochy. 48 minuta — indywidualna akcja Gadochy, który minął kilku przeciwników i strzeli celnie pod ziemi. Honorowy punkt rywali na 4:1 — 63 minuta. Jaime Morón, najlepszy kolumbijski piłkarz w tym meczu, „uśpił" polskich obrońców kilkoma trickami technicznymi. Strzału nie spodziewał się też Kostka i nie zdążył odbić piłki. 71 minuta — Polacy mieli rzut wolny z odległości około 25 metrów. Przy piłce stanęli Deyna i Gadocha. Deyna wziął długi rozbieg, ale piłkę przeskoczył, Gadocha uderzył ją niemal bez rozbiega Strzelił bardzo mocno i celnie. Bramkarz Antonio Rivas nie miał żadnych szans. Górski wyróżnił nit Robert Gadocha, z lewej i Zygmunt Maszczyk POL - COŁ 5:1 (3:0) IO 23 (+246) 28.08.1972 poniedziałek 17.00 • Ingolstadt stadion Dr Criib-Platz (-5000) Ahmed Gindil Salih SUJ POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Lesław Ćmikiewicz, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik (80 Jerzy Kraska), Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk — Kazimierz Kmiecik, Włodzimierz Lubański (k) Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). COŁ: Antonio Rivas — Dumas Guette (46 Fabio Espinoza), Gerardo Moncada, Orlando Rivas, Alvaro Callt — Domingo Gonzalez, Willington Palacios, Ernesto Diaz (46 Angel Maria Torres) — Ahraro Santamaria, Carlos Lugo, Jaime Morón. Trener Todor Veselinović (JUG). • 1:0 Deyna 16, 2:0 Deyna 31, 3:0 Gadocha 42, 4:0 Gadocha 48, 4:1 Morón 63, 5:1 Gadocha 72 wolny; kartki: -NOTA • inauguracja czwartego startu Polaków w turnieju olimpijskim; debiut w meczu z rywalem, który nie wystawi pierwszej, lecz tylko amatorską reprezentację — pierwszy kontakt obu krajów (trzeci rywal z Ameryki Południowej, ale tu tylko w nieoficjalnej grze). Pierwsza gra biało-czerwonych w Ingolstadt (to 71. miasto, które oglądało naszyci piłkarzy, ale jedno z siedmiu do tej pory, gdzie grali mecz tylko poza kategorią A). Pierwszy występ Kmiecika, choi oficjalny debiut zaliczy w następnym meczu turnieju; bez pożegnań. Najstarszy — Kostka (32 i 93), najmłodszy — Kraska (20 i 248); przeciętna wieku — 25,69 (po zmianie 25,27). Zawodnicy pięciu klubów (pięciu „górników", trzech z Legii, dwóch z Wisły, po jednym z Ruchu i Gwardii). Rezerwowi — Zbigniew Gut, Andrzej Jarosik, Grzegon Lato, Joachim Marx, Marian Ostafiński, Marian Szeja i Ryszard Szymczak. Pierwszy mecz, choć tylko nieoficjalny, poi batutą sędziego z Sudanu. Fotografia zespołu na wkładce. POL - GHA 4:0 (1:0) 247 (+23) 30.08.1972 środa 16.30 • Ratyzbona Jahn-Stadion (-5000) Lee Kan-chi HKO POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Lesław Ćmikiewicz, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygmurt Maszczyk, Kazimierz Deyna, Jerzy Kraska — Kazimierz Kmiecik (46 Joachim Marx), Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). GHA: Essel Badu Mensah — 01iver Acąuah, Edward Boye (46 Clifford Odame), Alex Mingle, John Eshun — Josepl Ghartey, Peter Lamptey, Taw Sam — Abukari Caribah, Ibrahim Sunday (k), Malik Jabir. Trener Charles Kurni Gyamfi. • 1:0 Lubański 42, 2:0 Gadocha 59, 3:0 Deyna 87, 4:0 Gadocha 89; kartki: — NOTA • pierwsza gra Polaków z reprezentantem , .czarnej'' Afryki, choć trzecim — po Tunezji i Maroku — rywalen z tego kontynentu (37. w historii). Oficjalny debiut Kmiecika, choć w poprzedniej grze turnieju pokazał się na boisku już dwa dni wcześniej; bez rozstań. Najstarszy — Kostka (32 i 95), najmłodszy — Kraska (20 i 250); przeciętna wieki — 24,86 (po zmianie 25,12). Zawodnicy pięciu klubów (czterech z Górnika, trzech z Legii, po dwóch z Wisły i Ruchu jeden z Gwardii). Rezerwowi — Zbigniew Gut, Andrzej Jarosik, Grzegorz Lato, Marian Ostafiński, Marian Szeja Zygfryd Szołtysik i Ryszard Szymczak. Mecz w Ratyzbonie — niemiecki Regensburg to 72. miasto goszczące Polaków. Pierwszy mecz pod batutą arbitra z Hongkongu. 30 GŁH tylko strzelców goli, ale też Lubańskiego i przede wszystkim bardzo pracowitego Zygmunta Masz-czyka. Jacek Gmoch triumfował, ponieważ przydały się jego obserwacje Kolumbijczyków, którzy przed igrzyskami grali w Grecji. Dwa dni później Polska rozegrała w Ratyzbonie drugi mecz. Tym razem naszym przeciwnikiem była Ghana. Los sprawił, że układ spotkań był dla Polaków bardzo korzystny — po słabym zespole Kolumbii Ghana okazała się nieco lepsza, nie na tyle jednak, aby obawiać się o wynik. Także i tym razem nasza przewaga nie podlegała dyskusji. POL - DDR 2:1 (1:1) 1:0 — 42 minuta. Lubański otrzymał piłkę tuż za linią pola karnego i natychmiast strzelił w lewy górny róg. Bramkarz nie zdążył wybić piłki, choć rzucił się do niej. 2:0 — 59 minuta. Marx biegł z piłką wzdłuż prawej bocznej linii boiska a Gadoclia pędził środkiem. Obaj wiedzieli co chcą zrobić i udało im się to całkowicie — Marx podał piłkę tak dokładnie, że Gadocha, który już wyprzedził obrońców, bez trudu trafił do bramki. 3:0 — 87 minuta. Gadocha, Marx i Deyna niesłychanie dokładnie i szybko podawali sobie piłkę już w polu karnym, całkowicie myląc ghańskich obrońców, a wreszcie „Kaka" strzelił mocno pod poprzeczkę. 248 (+23) 01.09.1972 piątek 16.30 • Norymberga Sportpazk Żabo (-5000) Werner J. H. Winsenmann CAN POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Marian Ostafiński, (82 Ryszard Szymczak), Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zbigniew Gut, Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Jerzy Kraska — Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). NRD: Jurgen Croy — Lothar Kurbjuweit (46 Jurgen Pommerenke), Manfred Zapf, Konrad Weise, Siegmar Watzlich (46 Eberhard Vogel) — Harald Irmscher, Hans-Jiirgen Kreische, Bernd Bransch (k) — Jurgen Sparwasser, Peter Ducke, Joachim Streich. Trener Georg Buschner. * 1:0 Gorgon 6, 1:1 Streich 44 głową, 2:1 Gorgon 64 (85 kamy Gadochy w aut); kartki: — NOTA • dziesiąta oficjalna gra z NRD, pierwsza na neutralnym terenie, choć przecież w... Niemczech! Wygrana w trzecim meczu grupowym przynosi Polakom miejsce w drugiej fazie rozgrywek, dzięki dwóm golom stopera Gorgonia. Debiuty Guta i Szymczaka; bez pożegnań. Najstarszy — Kostka (32 i 97), najmłodszy — Kraska (20 i 252); przeciętna wieku — 24,94 (po zmianie 25,17). Zawodnicy sześciu klubów (czterech z Górnika, trzech z Legii, dwóch z Gwardii, po jednym z Odry, Wisły i Stali Rzeszów). Rezerwowi — Andrzej Jarosik, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato, Joachim Marx, Zygmunt Maszczyk, Marian Szeja i Zygfryd Szołtysik. Norymberga to już 73. miasto na szlaku występów biało-czerwonych. Pierwszy mecz prowadzony przez Kanadyjczyka. Od lewej, stoją: Zygmunt Anczok, Jerzy Kraska, Kazimierz Deyna, Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Marian Ostafiński, Hubert Kostka; klęczą: Zbigniew Gut, Włodzimierz Lubański (kapitan), Lesław Ćmikiewicz, Robert Gadocha 31 4:0 — 89 minuta. Jeszcze raz Gadocha, który minął dwóch przeciwników i wykończył celnym strzałem własną akcję. Po dwóch meczach miał już na koncie pięć zdobytych goli. Awans do ósemki najlepszych nasi piłkarze zapewnili sobie po dwóch grach, ze spokojem czekali więc na mecz z NRD. Reprezentacja tego kraju typowana była przez monachijską prasę na mistrza olimpijskiego; także Giinther Netzer widział w niej faworyta. Jeśli ktoś miałby wschodnim Niemcom przeszkodzić w osiągnięciu celu, to tylko obrońca tytułu, Węgrzy. Finał NRD Węgry wydawał się więc większości fachowców i kibiców najbardziej prawdopodobny i Polski jeszcze w tych rozważaniach nie uwzględniano. Jej wyniki z dwiema egzotycznymi reprezentacjami nie zrobiły na nikim większego wrażenia. Wszystko zmieniło się 1 września. Ta data ma dla Polaków znaczenie szczególne. Oczywiście prasa w roku 1972 nie łączyła wątku historycznego ze sportowym, aby nie wyszedł polityczny. Jednak zwycięstwo nad NRD sprawiłoby radość Polakom zawsze i wszędzie, a 1 września i w Norymberdze — szczególnie. Przeciwnik był jednak rzeczywiście wyjątkowo mocny i zmobilizowany. Dla drużyny Georga Buschnera i całego kraju wygrana piłkarzy na igrzyskach w Monachium byłaby największym prezentem, jaki ekipa Ericha Honeckera mogłaby sobie wymarzyć. Był to jeden z pierwszych meczów, w których mogliśmy przekonać się o geniuszu Kazimierza Górskiego. Wcześniej znalazł sposób na Bułgarów, teraz na Niemców. Trener Buschner dobrze znał nasz zespół, wiedział wszystko o jego członkach. Górski zdawał sobie sprawę, że musi swojego rywala czymś zaskoczyć. Wybrał rozwiązanie, które nazwano potem „wariantem Guta". Ten niesłychanie szybki, sprawny, silny i wytrzymały obrońca opolskiej Odry zagrał po raz pierwszy w tak ważnym meczu od pierwszej minuty i to nie w obronie, a w drugiej linii. Niemcy pilnowali Deynę, Gadochę i Lubańskiego, lekceważąc gracza, który do tej pory w ogóle się nie liczył. Zbigniew Gut nie był typem Brazylijczyka o nienagannej technice. Można nawet powiedzieć, że wprost przeciwnie. Biegał jednak przez 90 minut, z punktu widzenia skomputeryzowanych Niem- ców zupełnie wbrew logice, psując im wszystko, co sobie przed meczem założyli. Świetnie zagrali piłkarze linii pomocy — Deyna i Ćmikiewicz oraz Jerzy Kraska, który bardzo skutecznie pilnował asa rywali — Hansa-Jurgena Kreischego. Dzięki temu ktoś, kto spełniał w tej drużynie rolę taką jak Deyna w polskiej, nie wywiązał się ze swoich zadań. Polacy zaprezentowali się znacznie lepiej niż w towarzyskim spotkaniu z tą samą drużyną, rozegranym wiosną w Łodzi. Przyznał to także trener Georg Buschner. Jak to często bywa, kiedy zespół jest zgrany i wyrównany, gdy najlepsi napastnicy i pomocnicy są pieczołowicie pilnowani, bramki strzelają obrońcy. Tym razem „królem polowania" został Jerzy Gorgon, bo stoper Górnika dwukrotnie pokonał bardzo dobrego Jurgena Croya. 1:0 — 6 minuta. Ćmikiewicz wywalczył rzut rożny. Gadocha dośrodkował na pole karne, Lu-bański strzelił głową, ale piłkę z linii bramkowej wybił wydawało się nawet, że już zza linii — obrońca. Sędzia nie przerwał gry, zaś stojący blisko Gorgon strzelił tak mocno, aby już nikt nie miał wątpliwości. 1:1 —44 minuta. Lubański trafił z wolnego w poprzeczkę i natychmiastowy kontratak Niemców zakończył się celnym strzałem ich najgroźniejszego napastnika Joachima Streicha — z dwóch metrów głową; efektownie prezycyjne podanie Petera Duckego. 2:1 — 64 minuta. Gorgon popisał się jednym z najpiękniejszych uderzeń w swojej karierze — kopnął piłkę z odległości około 30 metrów tak mocno i celnie, trafiając w okienko, | że Croy nie zdążył jej odbić. Na kilka minut przed końcem wspaniałej sytua-1 cji sam na sam z Croyem nie wykorzystał Deyna. W 85 minucie kanadyjski sędzia, który nie byt I mistrzem swojego fachu i wyraźnie sprzyjał Niemcom zresztą przy innych okazjach Werner I Winsemann chwalił się swym niemieckim pochodzeniem — przyznał Polakom rzut karny. Ponieważ | Gadocha prowadził na liście najlepszych strzelców turnieju, Lubański — wcześniej wyznaczony do tej I roli, po szybkiej konsultacji z trenerem postanowił dać mu szansę poprawienia bilansu. Robert chciał wcelować w prawy dolny róg, ale pomylił się o kilkanaście centymetrów — nie trafił w bramkę. | POL-DAN 1:1 (1:1) 249 (+23) 03.09.1972 niedziela 15.00 * Ratyzbona Jakn-Stadion (~ S 000) Abdelkader Aoussi ALG POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Lesław Ćmikiewicz, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik (68 Zbigniew Gut), Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk — Joachim Marx (46 Grzegorz Lato), Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). DAN: Mogens Therkildsen — Flemming Ahlberg, Svend Andresen, Per Róntved, Jorgen Rasmussen — Hans-Ewald Hansen, Max Rasmussen, Jack Hansen — Allan Simonsen, Kresten Nygaard, Keld Bak. Trener Rudolf Strittich (AUT). • 0:1 M. Hansen 29, 1:1 Deyna 36; kartki: — NOTA • dwunasta gra z Duńczykami, pierwsza na neutralnym terenie, a także pierwsza ż trzech, która w olimpijskich zmaganiach nie przyniosła nam porażki. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Kostka (32 i 99), najmłodszy — Szymanowski (21 i 234); przeciętna wieku — 26,34 (po zmianach 25,81). Zawodnicy sześciu klubów (pięciu Górnika, trzech Legii, dwóch Ruchu, po jednym z Wisły, Odry i mieleckiej Stali). Rezerwowi — Andrzej Jarosik, Kazimierz Kmiecik, Jerzy Kraska, Marian Ostafiński, Marian Szeja i Ryszard Szymczak. Pierwszy w kronikach remis biało-czerwonych na neutralnym terenie; także pierwszy mecz prowadzony przez sędziego z Algierii. 5 32 G&A BU to s»r —¦. a ""-o a 5 o L -1 O N OS.S i • tfi KT 3.6! °L "S | ^ 2. 2-1 S"S 83 ?TN L.3 »¦< ilłtl Pi?§lilii ^d-< O POLSKA na igrzyska olimpijskie 1972 oa lewej, stoją: asystent Jacek Gmoch, trener Kazimierz Górski, Hubert Kostka, Jerzy Gorgon, Marian Ostafiński, Zygmunt Anczok, Marian Szeja, Włodzimierz Lubański, Antoni Szymanowski, Jerzy Kraska, Joachim Mara, Zbigniew Gut, masażysta Marian Mikołajewski, lekarz Janusz Garlicki; klęczą: Kazimierz Deyna,„Zygfryd Szołtysik, Grzegorz Lato, Kazimierz Kmiecik, Ryszard Szymczak, Andrzej Jarosik, Lesław Cmikiewicz, Robert Gadocha, Zygmunt Maszczyk % 0 **&KBBL I TOWARZYSKI MECZ PIŁKI NOŻNEJ DRUŻYN ORŁY GÓRSKIEGO I REPREZENTACJI LIGI MISTRZÓW « SPONSOROWI WAKZAWA 23 ' BO - 119% DZIĘKUJEMY BROWAROM WARSZAWSKIM ORŁY GÓRSKIEGO" 1. Włodzimierz Libański -kapitan 2. Andrzej Szarmach 3. Grzegorz Lato 4. Robert Gadocha 5. Lesław Ćmikiewicz 6. Jan Tomaszewski 7. Zygfryd Szottysik 8. Jerzy Kraska 9. Paweł Janas trener Kazimierz Górski LIGA MISTRZÓW- SPONSORÓW !. V Oddział PKO-bp w Warszawie - kapitan ^ 2. Bank Ochrany Środowiska 3. Bank Gdański SA IV Oddział w WarszawD 4. Powszechny Bank Kredytowy SA J 5.Dom Maklerski BIG Sp. 2 o.o fl 6. II Oddział PKO-bp w Warszawie 7. XV Oddział PKO-bp w Warszawie 8. Polski Bank Inwestycyjny ¦¦ 9. Oddział Regionalny PKO-bp w Warszawie trt 10. BankPekaoSA H.BankCreditanstaltSA 12. Agros Holding SA 13. Państwowy Szpital Kliniczny nr 1 w Warszawie 14. Rejonowy Urząd Poczty Warszawa - PragiH 15. PPUP Poczta Polska Zakład Transportu _ Samochodowego k| 16. Medicomp Sp. z o.o. 17. C. Hartwifl Warszawa 18. Stołeczny Zakład Energetyczny WARSZAWA DN. 23-11-1996r.godz. 18° Michał Listkiewicz Andrzej Karczmarczyk DRUK: UNIGRAF tel. 722 08 36 za ZarzącT-MAREK PRĘDOTA 10 3NS0RÓW ÓW-SPONSORÓW I p w Warszawie-kapitan rodrjwiska A W Oddział w Warszawie | nk Kredytowy SA «GSp.zo.o. p w Warszawie •bp w Warszawie estycyjny rlny PKO-bp w Warszawie L laltSA iA irtal Kliniczny nr 1 w 1 Poczty Warszawa - Praga liska Zaktad Transportu jo Z O.O. szawa id Energetyczny trener ekPrędota i AAREKPRĘDOTA flMrtK Pierwsza polska fir działająca w ramach europejskich si połączeń autobusowa „Eurolines" i „Europabi oferuje licencjonowane, reguła połączenia autokarami „Mercedes" i ,,Voli (WC, klimatyzacja, fotele lotnicze, barek, wideo, telefi PARYŻ BRUKSELA LONDYN RZYM BERLIN KOLONIA FRANKFURT HAMBURG MANNHEIM MALMÓ GOTEBORG OSLO PRAGA Valenciennes, Douai, Lens Freyming-M, Metz, Reims Liege, Antwerpia Wenecja, Padwa, Bolonia, Florencja Duisburg, Dusseldoi Aachen, Bielefeld, Dortmund, Bochum, Essen, Giessen, Darmstadt, Saarbrucken Svinesund, Moss turystyka indywidualna i grupowa — Warszawa telefon (0-22) 62123- wynajem autokarów— Warszawa telefon (0-22) 62034/ PEKAES BUS Żurawia 26 Warszawa telefon (0-22) 6213469 i 62823 oraz sieć biur podróży w całym kraju Nj Ki M Ni to Ni otteut C/5 C/5 CD_ O. o POL-COL 5:1 (3:0) 30 CD 3' co S : ct> C n-» - -< c ST w -ł, — 0) O" < W -¦ o < -i c < =• 3 3 O 3 c/> o 2 3 CD 23no( + 246»28.08.1972 Ingolstadt) od lewej: Włodzimierz Lubański (kapitan), Hubert Kostka, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok, Antoni Szymanowski, Kazimierz Kmiecik, Zygmunt Maszczyk, Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Lesław Cmikiewicz, Zygfryd Szottysik ~i*--~*^_ 9 powitanie kapitanów, od lewej: Włodzimierz Lubański, austriacki sędzia Paul Schiller oraz Robert Moore POL-ENG 2:0 (1:0) 258 (06.06.1973 Chorzó' fe> ii fti t ii«irfM i i iif) od lewej: Robert Gadocha, Adam Musiał, Lesław Cmikiewicz, Jan Banaś, Jerzy Kraska, Mirosław Bulzacl Krzysztof Rześny, Kazimierz Deyna, Jerzy Gorgon, Jan Tomaszewski, Włodzimierz Lubański (kapitan) Eg , -. 'f •o fc 3" 03 3 C U O L " ENG-POL 1:1 (O.O) nr 268 (17.10.1973 Londyn) od lewej: Kazimierz Deyna (kapitan), Jan Tomaszewski, Jerey Gorgon, Mirosław Bulzacki, Antoni Szymanowski, Henryk Kasperczak, Jan Domarski Grzegorz Lato, Lesław Cmikiewicz, Adam Musiał, Robert Gadocha »«"»ki, POLSKA na finały MS74 od lewej, górny rząd: asystent Hubert Kostka, Jan Tomaszewski, Jan Domarski, Henryk Wieczorek, Jerzy Gorgon, Władysław Zmuda, Andrzej Fischer, Adam Musiał, masażysta Janusz Gołota; środkowy rząd: asystent Andrzej Strejlau, Andrzej Szarmach, Zygmunt Maszczyk, Mirosław Bulzacki, Antoni Szymanowski, Henryk Kasperczak, Zbigniew Gut, Kazimierz Deyna, Zygmunt Kalinowski, trener Kazimierz Górski; siedzą: masażysta Waldemar Dyba, Marek Kusto, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato, Lesław/ Cmikiewicz, Roman Jakóbczak, od lewej, górny rząd: asystent Hubert Kostka, Jan Tomaszewski, Jan Domarski, Henryk Wieczorek, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Andrzej Fischer, Adam Musiał, masażysta Janusz Gołota; środkowy rząd: asystent Andrzej Strejlau, Andrzej Szarmach, Zygmunt Maszczyk, Mirosław Bulzacki, Antoni Szymanowski, Henryk Kasperczak, Zbigniew Gut, Kazimierz Deyna, Zygmunt Kalinowski, trener Kazimierz Górski; siedzą: masażysta Waldemar Dyba, Marek Kusto, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato, Lesław Cmikiewicz, Roman Jakóbczak, Robert Gadocha Zdzisław Kapka — podczas zgrupowania w Zakopanem przed wyjazdem na finały MS74 (na zdjęciu brak asystenta POL-ARG 3:2 (2:0) 274 (15.06.1974 Stuttgart) od lewej: Zygmunt Maszczyk, Robert Gadocha, Adam Musiał, Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach, Henryk Kasperczak, Antoni Szymanowski, Władysław Żmuda, Jerzy Gorgon, Jan Tomaszewski, Kazimierz Deyna (kapitan) 1 adidas - to piłka nożna piłka nożna - * najlepsze produkty * najszerszy asortyment + najdłuższa tradycja 1 adidas to adidas * najszerszy asortyment * najdłuższa tradycja adidas Poland sp. z o.o. ul. Krzywickiego 34, 02-078 Warszawa, tel/fax 625 12 48, 625 68 12 POL-BRA 1:0 (0:0) mecz o 3. miejsce MS'74 280 (06.07.1974 Monachium G-SHOCK Ul Z O CC < Ml h w (A < N U Zapraszamy do sieci sklepów ZIBI-CASIO-STUDIO Hhfi miawsawtf^^sg "ZIBI" Sp. z o.o. - sprzedaż hurtowa: ul. Grochów tel. (22) 610-05-51, 610-36-03, fax: (22) 61 Dzięki temu zwycięstwu Polacy zajęli pierwsze miejsce w grupie i trafili do drugiej rundy, w której ich przeciwnikami były kolejno reprezentacje Danii, ZSRR i Maroka. Z Duńczykami zmierzyliśmy się dwa dni po wyczerpującym pojedynku z Niemcami. Może to było przyczyną najsłabszego z serii olimpijskich występów, może był to ,„syndrom czwartego meczu", spotykany u niektórych zespołów w długotrwałych turniejach? Trudno powiedzieć. Dania okazała się zresztą drużyną lepszą, niż można się było spodziewać. Zresztą kilku jej zawodników — Simon-sen, R6ntved, czy Nygaard — zrobi wkrótce kariery w futbolu zawodowym, a Alan Simonsen zostanie nawet najlepszym piłkarzem Europy według redakcji „France Football". Jerzy Gorgon, bohater poprzedniej gry, tym razem przyczynił się do straty pierwszego gola. 0:1 — 29 minuta. Zabrzanin źle obliczył lot podawanej Jo napastnika piłki. Widząc, że nie zdoła odbić jej głową, zatrzymał ręką. Wtedy za takie przewinienie nie karano żółtą kartką i jedyną stratą był rzut wolny tuż zza linii pola karnego. Nygaard strzelił obok muru, Kostka odbił piłkę, ale Hansen zdołał ją wbić do bramki. 1:1 — 36 minuta. Prawą stroną zaatakował Lubański. Widząc dobrze ustawionego Deynę podał mu, a ten trafił w dolny róg. W Polsce pojawiły się wątpliwości czy stać nas jeszcze na zwycięstwa? — „Nic się nie stało — przekonywał Włodzimierz Lubański — przecież rozegraliśmy cztery mecze a straciliśmy dopiero pierw- POL-ZSR 2:1 (0:1) 05.09.1972 wtorek 16.30 250 (+23) Henry Óberg NOR ___________ + Augsburg Rosenaustadion ( — 5 000) POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Marian Ostafinski, Jerzy Gorgon (35 Jerzy Kraska), Zygmunt Anczok — Zbigniew Gut (69 Zygfryd Szołtysik), Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Zygmunt Maszczyk — Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). ZSR: Jewgenij Rudakow — Rewaz Dżodżuaszwili, Murtaz Churciława (k), Władimir Kaplicznyj, Jewgenij Łowczew — Wiktor Kołotow, Jożif Sabo, Oganes Zanazarjan (87 Anatolij Kuksów) — Wiaczesław Siemienow (80 Władimir Oniszczenko), Gennadij Jewrużychin, Oleg Błochin. Trener Aleksandr Ponomariew. * 0:1 Błochin 29, 1:1 Deyna 79 kamy, 2:1 Szołtysik 87; żółte kartki: Ćmikiewicz/Churciława. NOTA*ósma gra z ZSRR, druga na neutralnym terenie, jak poprzednia również na terytorium Niemiec. Dramatyczny pojedynek, zakończony w końcowej partii sukcesem. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Kostka (32i 101), Najmłodszy — Kraska (20 i 256); przeciętna wieku — 25,55 (po zmianach 25,51). Zawodnicy siedmiu klubów (pięciu Górnika i trzech Legii, po jednym z Wisły, Gwardii, Ruchu, Odry i Stali Rzeszów). Rezerwowi — Andrzej Jarosik, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Lato, Joachim Marx, Zygmunt Maszczyk, Marian Szeja i Ryszard Szymczak. Debiut Augsburga jako areny występów biało-czerwonych — 74. w historii, choć tylko 67. miasto oficjalnej gry, akurat 250. w kronikach. Pierwszy z trzech meczów arbitra. POL - MAR 5:0 (3:0) 251 (+23) 08.09.1972 piątek 16.30 * Norymberga Sportpark Żabo (-5000) Francesco Francescon 1TA POL: Hubert Kostka — Antoni Szymanowski, Marian Ostafinski, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Lesław Ćmikiewicz (65 Zygmunt Maszczyk), Kazimierz Deyna, Jerzy Kraska (46 Zygfryd Szołtysik) — Kazimierz Kmiecik, Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). MAR: Mohamed Hazzaz (46 Ahmed Belkorchi) — Mohamed El Filali, Boujemaa Benkhrit (k), Abdollah Lamrani, Larbi Ihardane — Khalifa El Bakhti (46 Ghazouani Mouhoub), Abdellali Zahraoui, Mustapha Yaghcha — Abdollah Tazi, Ahmed Faras, Mohamed Merzaą. Trener Jose Barinaga (ESP). • 1:0 Kmiecik 2, 2:0 Lubański 10, 3:0 Deyna 45 karny, 4:0 Gadocha 53 wolny, 5:0 Deyna 64; kartki: — NOTA • trzecia konfrontacja z afrykańskim rywalem, po wysokiej wygranej dająca prawo gry o tytuł mistrzów olimpijskich, w pierwszej próbie obu rywali na neutralnym terenie. Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Kostka (32 i 104), najmłodszy — Kraska (20 i 259); przeciętna wieku — 24,74 (po zmianach 25,33). Zawodnicy sześciu klubów (pięciu „górników", trzech „legionistów", dwóch „wiślaków" oraz „jedynacy" z Ruchu, Gwardii i Stali Rzeszów). Rezerwowi — Zbigniew Gut, Andrzej Jarosik, Grzegorz Lato, Joachim Marx, Marian Szeja i Ryszard Szymczak. Drugi gol Deyna na 5:0 to bramka nr 500 w oficjalnych grach biało-czerwonych. Drugi i ostatni mecz arbitra (poprzednio nr 182). 33 szy punkt. O co więc ten hałas?". Jacek Gmoch nie mógł sobie darować, że nie grał Marian Ostafiński, który odniósł kontuzję w poprzednim spotkaniu. W związku z tym Gorgon nie mógł spełniać takiej roli jak dwa dni wcześniej. To co stało się na igrzyskach dwa dni później, usunęło w cień dotychczasowe wydarzenia sportowe. Na część wioski olimpijskiej, zajmowanej przez sportowców Izraela, napadli palestyńscy terroryści. Zawody przerwano. Cały świat śledził dramatyczne wydarzenia, rozgrywające się w wiosce i na lotnisku, a potem tragedię. Polała się krew, zginęli ludzie. Nie wiadomo było co przyniosą kolejne godziny. Piłkarze Polski i Związku Radzieckiego wsiedli do specjalnego pociągu olimpijskiego, którym udali się do pobliskiego Augsburga. Mieli walczyć ze sobą we wtorek, 5 września o pół do piątej, ale jeszcze kilkadziesiąt minut przed tym terminem nie wiedzieli czy dojdzie do tego pojedynku. Wśród organizatorów igrzysk trwały dyskusje — przerwać święto sportu, czcząc w ten sposób poległych, czy uczcić ich pamięć kontynuacją igrzysk? W napięciu trwali nie tylko piłkarze. Na wszystkich arenach czekali gotowi do startu zawodnicy... Zagrali jednak w tym dniu tylko futboliści — inne dyscypliny kontynuowały program igrzysk z jednodniowym opóźnieniem; także mecze półfinałowe i finał rozgrywano dzień później niż planowano. Stąd na bilecie (strona 38) widnieje data soboty - - 9 września, kiedy planowano finałowy mecz. Marsz żałobny z „Eroiki" Ludwiga van Beethovena, rozbrzmiewający podczas uroczystości ku czci zamordowanych zagłuszył tego dnia wieczorem na stadionie w Monachium hymn olimpijski. Wcześniej w Augsburgu... W pierwszej połowie Polacy nie mieli żadnych szans. Wydawało się, że są załamani nie tylko sytuacją, ale i porażeni sławą przeciwników. Kiedy więc po losowaniu stron boiska przez kapitanów — Lubańskiego i Churciławę, do sędziego podbiegł przedstawiciel organizatorów z informacją, że w Monachium zadecydowano o przerwaniu igrzysk, obydwa zespoły pozostały na placu, czekając na następne komunikaty. Na szczęście już po kilku minutach decyzję zmieniono. Kiedy zaczęła się gra, nasz zespół znalazł się w defensywie. Ataki Rosjan zaczęły przybierać falowy charakter. Całe szczęście, że celne strzały bronił Hubert Kostka. Do czasu jednak. 0:1 — 29 minuta. Błochin otrzymał piłkę z prawego skrzydła na lewe i mając przed sobą tylko Kostkę strzelił pewnie. Może polski bramkarz popełnił błąd nie wychodząc wcześniej do podania, a może uznał, że minie się z piłką i lepiej będzie poczekać. Faktem jest, że nie zdołał obronić strzału. Przewaga ZSRR wzrastała a sytuację pogorszył fakt, że boisko musiał opuścić kontuzjowany Jerzy Gorgon. Początek drugiej połowy był taki sam jak cała pierwsza. Ale tylko początek. Rosjanie z każdą minutą bardziej wierzyli w swoje zwycięstwo i chcieli chyba doczekać końca oszczędzając siły. Nie docenili jednak Polaków. W0 zygfcTj 1 ^ Szołtysii To, co mówili polscy piłkarze po meczu możnł nazwać dorabianiem ideologii, ale łatwo w nfl uwierzyć, skoro odnieśli zwycięstwo. Były wieB słowa o wierze, ambicji i świadomości czym był tej mecz dla milionów ludzi w Polsce, siedzącycB przed telewizorami. Sukces sportowy stawał sil sprawą polityczną. Zwycięstwo nad Związkienl Radzieckim nie było porównywalne nawet z pokoB naniem Niemców. Walczyli więc wierząc, że jesał cze nie przegrali. Rosjanie nie byli na to przygotoH wani psychicznie. Zaczęli bronić się. wykopując coraz częściej piłkę w aut. Grupy polskich kibiców które przybyły do Augsburga z biurami podrożył wzmocniły doping. Na 21 minut przed końcem Kazimierz Górski postanowił wzmocnić atak. Zbigniew Gut spełnił swoje zadanie w drugiej linii, teraz powinien zastąpić go napastnik. Trener wybrał Andrzeja Jarosika. Jakież było jego zdziwienie, kiedy usłyszał z usf obrażonego piłkarza — „teraz to ja nie gram". Górskiego zamurowało, ale nie miał czasu sił zdenerwować. Obok Jarosika siedział ZygfryB Szołtysik, więc jemu trener polecił zmienić GunM) i grać ofensywnie. Liczył też po cichu, że „ZygaB przeprowadzi z Lubańskim przynajmniej jedną j z ich słynnych akcji. Można powiedzieć, żę właśnie ] w tym momencie, trochę przypadkowo, w związku ( z niecodzienną i szokującą reakcją Jarosika, odl j wróciły się losy meczu. Na zmianę rezultatu trzebłj jednak było poczekać jeszcze dziesięć minut. ( 1:1 — 79 minuta. Po jednej z coraz liczniejszyclł i groźniejszych akcji Polaków Lubański został 1 sfaulowany w polu karnym. Jako poszkodowana ' nie powinien wykonywać „jedenastki" — przyznał zresztą po latach, że trochę się tego bat. Po ' nieudanej próbie w spotkaniu z NRD nie mógł teł! strzelać Gadocha. Chętnych nie było. Odważył sj| tylko ten. na którego wszyscy patrzyli i liczyBj — Deyna powiedział później, że także czuł stracił y i odpowiedzialność. Kiedy zobaczył w bramce - 34 Gfifl Rudakowa, machającego rękami, sięgającymi niemal od jednego słupka do drugiego, stracił przez moment wiarę w powodzenie. Przez kilka sekund toczył z bramkarzem swoistą wojnę psychologiczną. Rudakow szukał jego wzroku, chcąc z niego wyczytać myśli strzelca. Deyna wolał na niego nie patrzeć. Rudakow przesuwał się od jednego słupka do drugiego, prowokując Polaka do jakichś ruchów, które mogłyby zdradzić jego zamiary. Nie udało mu sie. Deyna strzelił bardzo mocno, przy samym słupku. Radziecki bramkarz rzucił się w tę stronę, ale piłka była szybsza! Do końca pojedynku pozostawało około dziesięciu minut. Polacy walczyli i grali jak natchnieni. Rosjanie jeszcze próbowali coś robić, odwrócić złą kartę, ale ich wiara w powodzenie malała z każdą upływającą chwilą i akcją naszej drużyny. Wreszcie stało się to, na co czekaliśmy w kolorowych snach. 2:1 — 87 minuta. Gadocha przeprowadził jeden ze swoich słynnych ataków, przy których jeden obrońca zwykle nie miał szans. Podbiegło więc do niego dwóch przeciwników, robiąc w ten sposób nieco miejsca w pobliżu bramki. Tam właśnie znalazł się Zygfryd Szołtysik i tam podał mu piłkę Gadocha. Zabrzanin strzelił natychmiast w bliższy róg. bez żadnego zamachu nogą, jakby „spod siebie", zaskakując całkowicie Rudakowa... Wygraliśmy! Gadocha przyznał, że cała drużyna przechodziła na samym początku poważny kryzys psychiczny. „Cale szczęście, że straciliśmy tylko jedną bramkę. Dwóch chyba nie zdołalibyśmy odrobić" — powiedział. Ale to już nie miało znaczenia. Zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim było równoznaczne z prawem walki o medal. Żeby walczyć o złote krążki i olimpijski prymat należało pokonać Maroko. W porównaniu z dwiema poprzednimi ta przeszkoda była łatwa. Mecz w Norymberdze nie miał nadzwyczajnej dramaturgii. Gol Kmiecika już w drugiej minucie i Lubańskiego w dziesiątej pozbawiły Marokańczyków wszelkich złudzeń. Kmiecik dobił piłkę po strzale Deyny, Lubański zaś zaskoczył bramkarza uderzeniem zza linii pola karnego. Bramkarz Hazzaz miał dużo pracy i szczęścia, bo Polacy bardzo często strzelali — w 26 minucie, po uderzeniu Gadochy piłka odbiła się od poprzeczki, potem od słupka i wpadła w ręce bramkarza. Na chwilę przed przerwą rzut karny po faulu na Lubańskim wykorzystał Deyna. Prowadziliśmy 3:0 a w drugiej części zobaczyliśmy już drugiego bramkarza Maroka. Miał więcej szczęścia niż jego poprzednik. Wpuścił tylko dwa gole i mógł od tej pory chwalić się kto mu je strzelił — pierwszego Gadocha z rzutu wolnego, podyktowanego za faul na Lubańskim prawie 30 metrów od bramki, zaś drugiego Deyna, przy czym strzał poprzedziła wspaniała indywidualna akcja legionisty, w której minął z piłką czterech przeciwników. Do końca meczu pozostawało jeszcze 25 minut. Prowadząc 5:0 Polacy wyraźnie zwolnili tempo, oszczędzając siły na finał. Niestety, Marokańczycy nie byli w stanie dorównać Polakom pod względem umiejętności, postanowili zapaść nam w pamięć inną drogą. Grali bardzo brutalnie, co najbardziej odczuł na siedem minut przed końcem Antoni Szymanowski. Po ostrym ataku został zniesiony z boiska, nogę włożono mu w gips i tak zakończył się jego udział w igrzyskach. Miał pecha, bo nie zagrał w wielkim finale. Marzenia o złotych medalach piłkarzy były o krok od spełnienia. Co ciekawe, nikt nie zastanawiał się nad stawką rywali, jacy stawali na drodze biało-czerwonych. Nie zauważano, że ekipę Kolumbii prowadził Jugosłowianin Veselinović. Danii — Austriak Strittich, zaś Maroka — Hiszpan Barinaga. Niczym w amoku przejawiały się nazwiska z „wielkiego świata", gdy arbitrami naszych spotkań byli egzotyczni sędziowie z kontynentalnego klucza — Sudańczyk, reprezentant Hongkongu, Kanadyjczyk, Algierczyk... Liczył się medal, który nasza propaganda z wielką korzyścią dla futbolu potrafiła wyeksponować. Przed finałem więcej szans dawano Węgrom, którzy rozegrali bardzo dobre mecze przeciwko Brazylii z Dirceu, Danii i RFN — grali Hoeness POL - HUN 2:1 (0:1) finał IO 252 (+23) 10.09.1972 niedziela 20.15 • Monachium Olympiastadion (-60000) Kurt Waldemar Tschenscher GER POL: Hubert Kostka — Zbigniew Gut, Lesław Ćmikiewicz, Jerzy Gorgon, Zygmunt Anczok — Zygfryd Szołtysik, Kazimierz Deyna (77 Ryszard Szymczak), Zygmunt Maszczyk, Jerzy Kraska — Włodzimierz Lubański (k), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). HUN: Isrvan Geczi — Peter Vepi, Miklos Pancsics, Laszló Sziics, Peter Juhasz — Bela Varadi, Lajos Kii (73 Lajos Kocsis), Ede Dunai, Laszló Balint — Antal Dunai (80 Kalman Tóth), Mihaly Kozma. Trener Rudolf Illovszky (współpraca Karoly Lakat). * 0:1 Varadi 42, 1:1 Deyna 47, 2:1 Deyna 68; kartki: — NOTA*w 19. pojedynku dopiero druga — po 33 latach przerwy! — wygrana Polaków, ale tym razem na wagę wspaniałego triumfu w igrzyskach olimpijskich. Złoty medal Polaków zdobyty w premierowym występie w Monachium — 75. mieście, dziesiątym w Niemczech, gdzie zaprezentowali się nasi piłkarze. Bez debiutantów; dla Szymczaka gra w finale IO — niespełna kwadrans, gdy zastąpił najlepszego snajpera igrzysk — pożegnaniem z reprezentacją. Najstarszy — Kostka (32 i 106), najmłodszy — Kraska (20 i 261); przeciętna wieku — 25,86 (po zmianie 26,01). Zawodnicy pięciu klubów (pięciu Górnika, trzech Legii, dwóch Gwardii, po jednym z Odry i Ruchu). Rezerwowi — Zbigniew Gut, Grzegorz Lato, Joachim Marx, Marian Ostafiński, Marian Szeja i Antoni Szymanowski; bez Jarosika, który w tym dniu rano odesłany został do kraju. Tylko Jarosik i Szeja z grupy ,,19" olimpijczyków nie wystąpili w turnieju finałowym. Arbitrem, urodzony w Strzelcach Opolskich, były piłkarz SC 1910 Preussen Zaborze — dzielnicy Zabrza, istniejącego do końca wojny. 35 Kazimierz Deyna i Hitzfeld. Polacy, mimo dobrych meczów i żadnej porażki, jeszcze nie wszystkich przekonali o swojej sile. Dodatkową atrakcją miał stać się pojedynek najlepszych strzelców turnieju, grających z takim samym numerem — w tym turnieju „dziewiątkę" miał Antal Dunai i Kazimierz Deyna. Mecz decydujący o złotym medalu rozgrywano przedostatniego dnia igrzysk, w niedzielę, 10 września. Im bliżej godziny rozpoczęcia tym cięższe chmury gromadziły się nad stadionem. Lać zaczęło przed pierwszym gwizdkiem sędziego i nie przestawało do końca gry. Na trybunach nowo zbudowanego Stadionu Olimpijskiego, imponującego przezroczystym dachem, zgromadziło się jednak około 60 tysięcy ludzi. Kilka godzin wcześniej ten sam stadion był miejscem nietypowego spotkania o trzecie miejsce. Grali Rosjanie z NRD, ale mimo dogrywki mecz zakończył się remisem 2:2, na czym obydwu zespołom bardzo zależało. W takiej sytuacji obydwa otrzymywały brązowe medale, co było ich celem przed walką — internacjonalistyczna, socjalistyczna postawa święciła triumf. W grze o „złoto" nie było żadnych kalkulacji, chociaż możliwość takiego samego zakończenia istniała. Walka trwała od pierwszych minut. Początkowo więcej dogodnych sytuacji do zdobycia gola stworzył polski team. Istvan Geczi miał przez pierwszą połowę więcej pracy niż Hubert Kostka, choć generalnie pojedynek był wyrównany. Wskazanie zwycięzcy przekraczało w tym okresie możliwości każdego fachowca. W 42 minucie Deyna cofnął się pod własną bramkę, by wyprowadzić piłkę. Poszedł w prawo i znajdując się na pozycji typowej dla prawego obrońcy chciał podać piłkę wzdłuż linii autowej, a może tylko kopnąć ją delikatnie z jednej strony Beli Varadiego, by móc minąć go z drugiej. Węgier zorientował się jednak, wystawił nogę, na której bez kłopotu zatrzymał piłkę. Deyna stanął, zaś Węgier pobiegł na naszą bramkę. Kostka nie wiedział czy spodziewać się strzału, czy podanii Uznał, że mając niewiele miejsca między bram karzem a słupkiem Varadi nie zaryzykuje strzał i przygotował się na podanie. Pomylił się. WegiJ strzelił i trafił. Na trzy minuty przed przerwą jegj drużyna prowadziła. Widać reprymenda Górskiego i Gmocha wywil ły wrażenie na naszych graczach, a może ich wianj mimo straty, była wciąż wielka — dość, że na drugi część wychodzili tak, jakby nic się nie stało. Wie dzieli, że są mocni i — na szczęście — szybko si przekonali, że nie wszystko stracone. Nie wiedzie! że niemal dokładnie w tym samym momencn w którym Varadi strzelał bramkę, polski boksl Jan Szczepański odbierał złoty medal olimpijski! finałowe zwycięstwo nad Węgrem Laszlo Orbl nem. Nie upłynęły dwie minuty drugiej części gn kiedy Szołtysik podał z lewej strony piłkę <¦ Deyny. Legionista znajdował się na wprost bn mki, mniej więcej na 25 metrze. Nie miał prol lemów z przyjęciem lecącej około dwudziesf metrów piłki, ponieważ nikt go w tym momenaj nie atakował. To był błąd węgierskich obrońco^ Deyna minął najpierw Pancsicsa, potem Szucsf Zajęło mu to nie więcej niż dwie-trzy sekunil i potrzebował na to niecałych czterech metrół Kiedy był już wewnątrz łuku, wyznaczającej odległość od punktu karnego, a więc dokładnie! i pół metra od bramki, strzelił lewą nogą w lew dolny róg bramki. Piłka odbiła się na mokryi boisku tuż przed linią i mimo że Geczi rzucił się wl kierunku, nie zdążył jej ani złapać, ani odbić. Remis Szanse wyrównały się, wiara Polaków został podtrzymana. Chyba mieli jej w tym momenJ więcej niż ich przeciwnicy. W 68 minucie, pojedli Włodzimierza Llibańskiego, z lewej, nie udało a skapto wać w szeregi Legii na Łazienkowską, co na Prin Aprilis próbował uwiecznić Eugeniusz Warmiral — z prawej Robert Gadocha, wielki as wojskowych 36 Gitfl czy podania, niędzy bram-zykuje strzału lił się. Węgier 1 przerwą jego mocha wywar-toże ich wiara, śc, że na drugą nie stało. Wie-! — szybko się . Nie wiedzieli, icia została w tym momencie zapisana. Nie pomylił się! Pokonaliśmy drużynę, w której trzej piłkarze - Moore, Bali i Peters to mistrzowie świata. Wszyscy pozostali gościli co niedziela w naszych domach jako najlepsi futboliści angielscy, pokazywani w „Niedzieli Sportowej" we fragmentach meczów tamtejszej ligi. Na podstawie tych urywków, w których jedna bramka jest piękniejsza od drugiej, tworzono przez lata opinię o potędze futbolu angielskiego. Teraz, po wygranej zaczęto patrzeć nieco inaczej. Nadal z szacunkiem, ale już bez nabożeństwa. Zwycięstwem nad Anglią zakończył swoją prezesurę w PZPN Stanisław Nowosielski. Na początku lipca jego miejsce zajął Jan Maj. W samym końcu tego miesiąca kadra udała się na prawie trzytygodniowe tournee po Ameryce Północnej. Przed pierwszym z serii sześciu meczów wybrano nowego kapitana — pełniący tę honorową funkcję do tej pory Włodzimierz Lubański leczył kontuzję. Plotka mówiła, że zawodnicy postawili na Lesława Ćmikiewicza, ale wtedy o swoje upomniał się Kazimierz Deyna. Sam „Ćmik" zdementował te pogłoski: „Wybraliśmy Kazika Deynę, bo bw najlepszym z nas. Przypadek, o którym mowa zdarzył się w Legii. Tam chłopcy wybrali mnie. ale trener Vejvoda poprosił, abym zrzekł się funkcji na korzyść Deyny. Trener zawsze wiedział co robi. więc mu się nie sprzeciwiałem. Któż wtedy, przed meczem z Kanadą w Toronto przypuszczał, ii CAN-POL 1:3 (1:0) 259 (+23) 01.08.1973 środa 20.00 (02.08-3.00 PL) Toronto Varsity Stadium (- 20 000) Arturo Maximo Yaraasaki Maldonado MQ CAN: Anthony Chursky — Samuel Lenarduzzi, Robert Italo Lenarduzzi, Kevin Grant, Brian Robinson — Neil Ellelt Christopher Horrocks, James Douglas — Glen Johnson, „Buzz" Parsons, Gary Aubert (brak informacji o zmianacl oraz trenera). POL: Jan Tomaszewski (46 Marian Szeja) — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musia — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak (46 Andrzej Drozdowski)—Jan Banaś (46 Kazimier Kmiecik), Andrzej Szarmach, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch) * 1:0 Aubert 9, 1:1 Gadocha 56 kamy, 1:2 Gorgon 83, 1:3 Gadocha 88; kartki: ? NOTA • pierwsza gra niezwykłego tournee, podczas którego nasz zespół rozegrał aż siedem oficjalnych spotka w Ameryce (przeciwko Kanadzie, USA i Meksykowi) oraz w Europie (Bułgaria). Polska premiera w Amerya Północnej; także przeciwko Kanadzie (39. rywal biało-czerwonych i 35. kraj wizytowany przez naszych piłkarzy pierwszy w strefie CONCACAF) oraz w Toronto (78. miasto goszczące polską reprezentację). Debiuty Szarmach i Drozdowskiego; bez pożegnań. Po raz pierwszy kapitanem Deyna — to 45. piłkarz w tej roli, Najstarszy — Szeji (31 i 346), najmłodszy — po raz pierwszy Bulzacki (21 i 282); przeciętna wieku — 25,18 (po zmianach 25,26). Zawodniq sześciu klubów (po trzech z ŁKS, Wisły, Górnika i Legii, po jednym z Zagłębia Wałbrzych i Stali Mielec). Rezerwonl — Jan Domarski, Zenon Kasztelan i Krzysztof Rześny. Gol Gadochy na 3:1 to bramka nr 200 dla Polski na boiskadl rywali. Pierwszy mecz prowadzony przez arbitra Meksyku; wcześniej występował w barwach Peru, z japońska rodowodem — biało-czerwonym będzie gwizdał jeszcze raz (mecz nr 262). USA - POL 0:1 (0:0) 260 (+26) 03.08.1973 piątek 20.00 (PL) Chicago stadion Soldier Field (- 12 000) John Davies OUT USA: Michael Ivanow — Charles Georgev, Roy Turner, Daniel Califano (46 Robert 0'Leary), Arthur Martinich — Teoda Jerzy Panek (46 ? Fredrich Kovacs), Rudolph Getzinger (- 65 Carmen Capurro), Mirko Liveric — Frederic Grgureij Julio Servin (46 Richard Green), Gerd Langer. Trener Eugene Chyzowych. POL: Jan Tomaszewski (46 Marian Szeja) — Krzysztof Rześny, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musi] — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k, 46 Henryk Kasperczak), Zenon Kasztelan (28 Andrzej Drozdowski — Kazimierz Kmiecik, Jan Domarski, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jar' Gmoch). * 0:1 Kasperczak 87 głową; kartki: NOTA*w czwartym spotkaniu po raz pierwszy z ekipą USA na jej terytorium — polska premiera w Stanad Zjednoczonych i w Chicago (36. kraj i 79. miasto); kolejny krok na zachód. Bez debiutantów i pożegnań. Najstarsn — Szeja (31 i 348), najmłodszy — Bulzacki (21 i 284); przeciętna wieku — 25,15 (po zmianach 25,60). Zawodnicy siedmij klubów (czterech ŁKS, trzech Legii, dwóch Wisły i Stali Mielec, po jednym z Zagłębia Wałbrzych, Górnika i Pogoni) Rezerwowi — Jan Banaś, Andrzej Szarmach i Antoni Szymanowski. W szeregach rywali „Jerry" Panek, wcześnMj piłkarz Broni Radom, stołecznego AZS-AWF i gdańskiej Lechii — bez meczów w polskiej ekstraklasie, reprezentant USA! 46 cm FSO ATU. Jeśli cenisz indywidualność "Elegancja - nowa, a zarazem klasyczna linia nadwozia, atrakcyjne, wyjątkowe kolory lakierów, szeroka gama wyposażenia dodatkowego Dynamika i oszczędność - kilka wersji silnikowych: 1.6 GLI ze !overa oraz 1.9 GLD z silnikiem diesla Bezpieczeństwo - dzięki wzmocnieniom drzwi i nowemu układowi hamulcowemu Komfort - wygodne wnętrze i ergonomiczne fotele, a bagażnik lęki skośnemu ustawieniu amortyzatorów - o pojemności do 510 dm3 'Nowe rozwiązania - wklejane yby przednia, tylna i boczne przy tylnych słupkach, tylne lampy zespolone i światło stopu Ponadto - różne formy sprzedaży, korzystne warunki gwarancji i ubezpieczeń Wykonanie: Daewoo-FSO Motor, które myśli wyłącznie o "i swoich klientów i DAEWOO-FSO swoo-FSO Moto Marian Szeja ma najlepszy bilans w gronie bramkarzy Deyna prawie nie zdejmie kapitańskiej opaski przez niespełna sześć lat, prowadząc reprezentację do jej największych sukcesów. W istocie „Kaka" Deyna był po raz pierwsza kapitanem narodowego zespołu, ale w jednym z sześciu spotkań na kontynencie amerykańskim nie było go na boisku! Jak do dzisiaj, niestety, bywa — kierownictwo polskiej ekipy nie zadbało o to, abjj przekazać stosowny materiał dokumentacyjny. Ot. choćby fotografie zespołu przed grą, jakie zwyczajowo towarzyszą uroczystościom powitania. Szukaliśmy tego szczegółu w prasie amerykańskiej, bez skutku. Pytaliśmy członków ekipy i niezmiennie odpowiadano nam, że kapitanem Polaków był Deyna, ale w San Francisco nie pojawił się na murawie! Nie wystąpił w tej roli nestor drużyny - Marian Szeja, co sam nam potwierdził, zaprzeJ czył także Antoni Szymanowski, nie byli to Krzysztof Rześny oraz Henryk Kasperczak, zaczynająca reprezentacyjną karierę. Dopiero po długich poszukiwaniach okazało się, że wyjątkowo — jedyni raz w swej karierze — kapitanem biało-czerwonycł był Jerzy Gorgon, grający swój oficjalny mecz nr 26. Spotkania z Kanadą, USA i Meksykiem, mimij korzystnych na ogół wyników, wcale nie byhf łatwe. Między 1 a 12 sierpnia Polska rozegrał sześć meczów, podróżując od Toronto przez Ciul cago, Los Angeles, meksykańskie Monterrey, Sal Francisco do New Britain i Nowego Jorku. Duj trudów meczów i uciążliwości podróży dochodziło zmęczenie wynikające z licznych spotkań z polonii POL - MEX 1:0 (0:0) 261 (+23) 05.08.1973 niedziela 16.00 * Los Angeles (USA) Coliseum Stadium (-20000) Toros Kibritjian USJ POŁ: Jan Tomaszewski (46 Marian Szeja) — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musiał (fl Krzysztof Rześny) — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k, 46 Zenon Kasztelan), Henryk Kasperczak —Jan Banai, Andrzej Szarmach, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). MEX: Ignacio Francisco Calderon Gonzalez — Jesiis Rico, Javier Guzman Colin, Javier Sanchez Galindo, Guillerml Alejandro Hernandez (k) — Antonio de la Torre, Manuel Lapuente Diaz (67 Hector Pulido Rodriguez), Jose Delgadl — Fernando Bustos, Enriąue David Borja Garcia, Leonardo Cuellar Rivera (30 Pedro Damian). Trener Javier deli Torre. • 1:0 Gorgon 62; kartki: — NOTA • nowy, już 40. rywal w oficjalnych kronikach — w premierze zwycięstwo na neutralnym terenie w La Angeles, które jest 80. miastem goszczącym Polaków; najdalej na zachód. Bez debiutów i pożegnań. Najstarsi —Szeja (31 i 350), najmłodszy — Bulzacki (21 i 286); przeciętna wieku — 25,20 (po zmianach 25,92). Zawodnicy siednJ klubów (trzech z Górnika, po dwóch z ŁKS, Wisły, Legii i Mielca). Rezerwowi — Jan Domarski, Andrzej Drozdowsl) i Kazimierz Kmiecik. Pierwsza gra biało-czerwonych pod batutą sędziego USA; dla Kibritjiana jedna z dwóch. { MEX - POL 1:2 (0:0) 262 (+23 08.08.1973 środa 20.00 (PL) Monterrey Estadio Tecnologico (-30000) Arturo Maximo Yamasaki Maldonado MB MEX: Ignacio Francisco Calderon Gonzalez — Genaro Bermudez, Javier Guzman Colin (k), Juan Manuel Ahrard Alvarez, Arturo Vasquez Ayala—Hector Pulido Rodriguez, Antonio de la Torre, Jose Delgado (68 Francisco Javier Soi Cruz)—Fernando Bustos (55 Pedro Damian), Horacio Jose LópezSalgado), Ricardo Chavarin. Trener Javier de la Tom POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musiał—Lesław Ćmikiewia (46 Andrzej Drozdowski), Kazimierz Deyna (k, 65 Zenon Kasztelan), Henryk Kasperczak —Jan Banaś (46 Kazimiea Kmiecik), Jan Domarski, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). * 1:0 Guzman 54 karny, 1:1 Gorgon 59, 1:2 Gadocha 85; kartki: — NOTA • drugi mecz z Meksykiem i drugie zwycięstwo w trzy dni po premierze, ale tym razem po raz pierwszy dli biało-czerwonych w Meksyku (37. kraj) i w Monterrey (81. miasto). Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Bana (30 i 132), Najmłodszy — Bulzacki (21 i 289); przeciętna wieku — 25,56 (po zmianach 25,18). Zawodnicy sześciu klubo! (po trzech z ŁKS, Wisły i Legii, dwóch z Zabrza i Mielca — „jedynak" z Pogoni). Rezerwowi — Krzysztof Rześnj Andrzej Szarmach i Marian Szeja. Drugi i ostatni mecz sędziego. Czwarta gra w historii, gdy arbitrem jest rodak rywali 48 GŁH amerykańską, która chciała ze szczerego serca witać rodaków czym chata bogata. Często kłóciło się to ze sportowym trybem życia. Wyniki mówią jednak, że nie było aż tak źle. Sportowa wartość tournee nie była może nazbyt wysoka, ale z kilku powodów ma ono historyczne znaczenie — po raz pierwszy bialo-czerwoni gościli w krajach Ameryki Północnej, prezentując się przed publicznością w Kanadzie i USA jako oficjalna reprezentacja narodowa. Także pierwszy raz gościliśmy w Meksyku i spotykaliśmy się z zespołem tego kraju, który w 1986 będzie gościł polskich piłkarzy podczas ostatniego do dziś występu w finałach Mundialu. Nie wypada też przeoczyć faktu, iż sędziował nasze gry jeden z najlepszych w historii arbitrów — Arturo Yamasaki. Godzien on wspomnienia nie tylko z powodu znakomitych umiejętności fachowych, ale też niezwykłej biografii. Jego ojciec był Japończykiem osiadłym w Peru, matka miejscową Indianką, zaś on sam najpierw czuł się Peruwiańczykiem, ale potem osiadł w Meksyku i uzyskał kolejne obywatelstwo. Prosto z USA kadra poleciała do Warny, by rozegrać towarzyski mecz z Bułgarią. Ponieważ kilku piłkarzy odczuwało szczególnie trudy wyjazdu, trener Górski postanowił ściągnąć z kraju posiłki. Do kadry w Warnie dołączyło trzech piłkarzy, nieobecnych na tournee — Grzegorz Lato, Henryk Wieczorek i Bogdan Maształer. Bułgarzy nie mogli nam darować porażek w Warszawie, a zdając sobie sprawę z przemęczenia Polaków byli pewni zwycięstwa! Jakże się pomylili. Grzegorz Lato miał żal do Górskiego, że nie powołał go na wyjazd do Ameryki, więc szala! przez cały mecz chcąc udowodnić, że trener się mylił. Drużynie udało się przede wszystkim zagrać Kapitanowie biało-czerwonych z debiutami za oceanem — Jerzy Gorgon i Kazimierz Deyna, z prawej USA-POL 0:4 (0:1) 263 (+23) 10.08.1973 piątek 20.00 (PL) San Francisco Kezai Stadium (-30000) Toros Kibritjian USA USA: Michael Ivanow — Charles Georgev (46 David Coskun), Stefan Szefer, Michael Hoffmann (-55 Dan Counce), Artur Martinich — Teodor Jerzy Panek (~ 60 Paul Child), Rudolf Getzinger, Cecil Correa — Frederic Grgurev, Ilija Mitic (46 Archibald Roboostoff), Mirko Liveric. Trener Eugene Chyzowych. POL: Marian Szeja — Krzysztof Rześny, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon (k), Antoni Szymanowski — Andrzej Drozdowski, Henryk Kasperczak, Zenon Kasztelan — Kazimierz Kmiecik (78 Jan Banaś), Jan Domarski, Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). * 0:1 Kmiecik 36, 0:2 Kmiecik 47, 0:3 Szarmach 72 głową, 0:4 Kasztelan 88; kartki: — NOTA • druga gra biało-czerwonych w Kalifornii, ale pierwsza przeciwko gospodarzom; w piątym meczu z USA trzecia kolejna wygrana bez straty gola; San Francisco to 82. miasto w kronikach, najdalej w historii na zachód od Warszawy. W roli kapitana jedyny raz w swej karierze Gorgon (nr 46 na honorowej liście). Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Szeja (31 i 355), najmłodszy — Bulzacki (21 i 291); przeciętna wieku — 25,05 (po zmianie 25,49). Zawodnicy sześciu klubów (trzech z Mielca i Zabrza, po dwóch z ŁKS i Wisły, „jedynacy" z Wałbrzycha i Szczecina). Rezerwowi — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Adam Musiał i Jan Tomaszewski. W szeregach rywali po raz drugi Panek, a także Steve Shaffer — w latach 1966-67 jako Stefan Szefer w reprezentacji Polski! Druga i ostatnia gra sędziego. Piąty mecz z rodakiem rywali w roli arbitra. Siódma wygrana z rzędu (czwarta na wyjeździe). USA - POL 1:0 (1:0) 264 (+23) 12.08.1973 niedziela 16.00 New Britain Willowbiook Memoriał Park Stadiom (- 10000) Roger Schott USA USA: Michael Iwanow — Robert Smith, Arthur Demling, Stefan Szefer, Barry Barto — Alan Trost, Eugene Geimer, Charles McCully, (46 Kyle Rotę) — Frank Ivić (-60 ? Vukovic), Paul Child (-60 Jerzy Panek), Frederic Grgurev (- 75 ? Francillo). Trener Eugene Chyzowych. POL: Jan Tomaszewski (46 Marian Szeja) — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musiał (46 Krzysztof Rześny) — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k, 46 Zenon Kasztelan), Andrzej Drozdowski (60 ? Henryk Kasperczak) — Jan Banaś (60 ? Jan Domarski), Andrzej Szarmach, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). * 1:0 Trost 37; kartki: — NOTA • w szóstym meczu z USA druga porażka, jak w premierze przed prawie... pół wiekiem — tym razem w New Britain (Connecticut), które zapisano jako 83. miasto w kronikach występów biało-czerwonych. Bez debiutów, ale pożegnania dla Banasia, Kasztelana i Szei (trzeci najstarszy w kronikach wśród bramkarzy). Najstarszy — właśnie bramkarz (31 i 357), najmłodszy — Bulzacki (21 i 293); przeciętna wieku — 24,83 (po zmianach 25,79). Zawodnicy siedmiu klubów (po trzech z ŁKS, Górnika, Legii i Mielca, dwóch z Wisły i jeden z Pogoni). Rezerwowy — Kazimierz Kmiecik. W szeregach rywali druga gra Szefera i trzecia Panka dla USA. Szósty mecz z sędzią — rodakiem rywali. 49 „Bolek" i „Lolek" czyli Grzegorz Lato i Andrzej Szarmach — co też o nas piszą? mądrze, wiedząc że przeciwnik ma znacznie więcej sił. A Lato strzelił obie bramki i od tej pory będzie miał pewne miejsce w drużynie biało-czerwonych przez dziesięć lat! Kończyła się era Jana Banasia. Kontuzjowany był Włodzimierz Lubański. Jedyny gracz ataku mający pewne miejsce to Robert Gadocha. Jana Domarskiego uważano słusznie za drugiego środkowego napastnika w kraju, toteż on zajmował miejsce po Lubańskim. Ale właśnie podczas tego tournee debiutował w kadrze Andrzej Szarmach. O ile dramat Lubańskiego wydarzył się na oczach tysięcy ludzi na stadionie i milionów przed telewizorami, o tyle Jerzy Kraska odchodził z reprezentacji w absolutnej ciszy. Podczas towarzyskiego meczu Poznań — Warszawa doznał bardzo poważnej kontuzji kolana, nie wyjechał do USA i choć po wielu tygodniach wrócił na boisko, nigdy już nie odzyskał tak wysokiej formy, jak w latach 1972-73.1 Rzadko się bowiem zdarza, aby z reprezentacji odchodził piłkarz po trzynastu meczach oraz udziale w igrzyskach olimpijskich w wieku zaled-| wie 21 lat! Piłkarski fart nie wybiera... Wrzesień 1973 roku rozpoczął się od sukcesowi Polaków w innych dyscyplinach sportu. W Barcelonie czwórka kolarzy zdobyła drużynowe mistrzostwo świata w wyścigu szosowym, zaś Ryszard! Szurkowski został mistrzem a Stanisław Szozda wicemistrzem świata w wyścigu indywidualnymi Stadion Śląski wypełnił się 2 września kibicami! żużla — sto tysięcy widzów oglądało wyścigi,! w których mistrzem świata został nieoczekiwanie! Jerzy Szczakiel a drugim wicemistrzem — Zenonl Piech. Do superważnego meczu piłkarzy z Walia w tym samym miejscu pozostawały trzy tygodnie! Atmosfera, jaką wytworzono wtedy w Polsce byłal Jerzy Kraska BUL - POL 0:2 (0:1) 265 (+23) 19.08.1973 niedziela 17.00 (16.00 PL) Warna stadion Jurija Gagarina (-30000) Christos Kouiyas GRf BUL: Rumenczo Goranów — Iwan Zafirow, Kirił Iwkow, Bożil Kolew, Stefan Aładżiow — Jordan Stojków, Christo Bonew (k), Iwan Stojanow — Dinko Dermendżijew (60 Dimitr Dimitrow), Petko Petkow (70 Nikoła Christów), Georgl Denew. Trener Christo Mładenow. POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Henryk Wieczorek, Jerzy Gorgon (37 Mirosław Bulzacki), AdaJ Musiał — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak — Grzegorz Lato, Jan Domarski, Robeił Gadocha (80 Andrzej Szarmach). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). • 0:1 Lato 44, 0:2 Lato 70; kartki: ? NOTA • dziesiąty mecz w Bułgarii, ale po raz pierwszy w Warnie (miasto nr 84 na szlaku biało-czerwonych). Ekipa wracająca z amerykańskiego tournee wzmocniona trzema graczami z Polski — wśród nich Lato, zdobywca obu golił Bez debiutów w szóstym kolejnym meczu (to rekord po serii pięciu gier w 1937-38); też bez rozstań. Najstarszy—pol raz pierwszy Gadocha (27 i 221), najmłodszy — Bulzacki (21 i 300); przeciętna wieku — 25,12 (po zmianach 24,69), Zawodnicy pięciu klubów (trzech z Górnika, Legii i mieleckiej Stali, dwóch z ŁKS i Wisły). Rezerwowi — Jan Banai, Andrzej Drozdowski, Zenon Kasztelan, Kazimierz Kmiecik.Bogdan Masztaler, Krzysztof Rześny i Marian Szeja. 50 GŁA doprawdy wyjątkowa. Zwycięstwo dawało jeszcze szanse na awans. Nie zaniedbano więc niczego w ostatnich przygotowaniach. 5 września kadra rozegrała w Duisburgu kontrolny mecz z drużyną miejscowego Meidericher SV pokonała ją aż 5:0. Mało tego — w tym samym dniu reprezentacja Polski do lat 23, prowadzona przez Andrzeja Strejlaua, wygrała w Essen z RFN 3:2, choć przegrywała do przerwy 0:2! I to w oficjalnym meczu młodzieżowych mistrzostw Europy. W Duisburgu trzy gole strzelił Deyna, a dwa Romuald Chojnacki z Polonii Bytom. Dla młodzie-żówki — Szarmach, Bulzacki i Lato. Taka była pierwsza reprezentacja i takie zaplecze. Tym razem Kazimierz Górski nie mógł zebrać kadrowiczów na zgrupowaniu dłuższym niż sześciodniowe, bo w tygodniu poprzedzającym mecz cztery polskie Kluby grały o europejskie puchary. Kiedy jednak stało się to już możliwe, piłkarze zebrali się ponownie w „szczęśliwym" Kamieniu. Czas upływał im na pracy, odpoczynku i oglądaniu do znudzenia nagranych na video meczów Walii z Anglią oraz pierwszego spotkania w Cardiff z Polską. Tym razem chodziło bardziej o psychiczne niż fizyczne przygotowanie graczy do meczu. — „Popatrzcie tylko co oni z wami robili w Cardiff— powtarzał bez przerwy Jacek Gmoch podczas obserwacji filmu z Ninian Park. — Tu nie trzeba żadnego komentarza. Faulowali was bez przerwy i bezkarnie, bo robili to tak, żeby nie widział sędzia. Tacy jesteście cwani? To pokażcie, że mogło to im się udać tylko raz. Nic więcej wam nie powiem. Film mówi sam za siebie". Nawet kolejność oglądania meczów nie była przypadkowa. Najpierw oba spotkania pomiędzy Walią a Anglią, żeby zobaczyć jak grają rywale. Potem Polska — Anglia, żeby podbudować się psychicznie, wreszcie na koniec i to nie jeden raz, pojedynek z Cardiff — żeby zdenerwować się i wyjechać na stadion z głęboką wolą rewanżu! Organizatorzy otrzymali 283 tysiące zgłoszeń na bilety, ale na trybunach znalazło miejsce niecałe sto tysięcy. I znów z całej Polski jechały na Śląsk autokary. W jednym z nich był młody pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego a późniejszy premier Jan Krzysztof Bielecki. Wszyscy wierzyli w sukces równie głęboko jak polscy piłkarze. Mecz rozpoczął się tak samo jak w Cardiff— od bardzo ostrych ataków gości. Nawet kamery telewizyjne nie mogły wychwycić momentów, w których Walijczyk przebiegając obok Polaka musi rnu stanąć na nogę, skacząc do piłki — uderzyć łokciem w twarz lub w brzuch, wyrzucając aut — trafić piłką w podbrzusze, a poklepując sfaulowanego po gwizdku uszczypnąć go, by stracił panowanie nad sobą. Ale to, co w Cardiff odniosło skutek, tutaj nie zdało się na nic. Polacy nie tylko odpłacali gościom tym samym, ale nawet ich pod tym względem przewyższali. Kopali, „gryźli", przykro było patrzeć jak Robert Gadocha w stylu Stanisława Grzesiuka uderza głową w twarz Terry'ego Yoratha, rewanżując mu się za podobne sztuczki. Doszło do tego, że Walijczycy zaczęli się bać. Po prostu — bali się polskich piłkarzy! Kiedy po pół godzinie tej wojny Gadocha strzelił pierwszą bramkę, przewaga Polaków zaczęła wzrastać. Pięć minut później Lato wbił drugą. Brodaty pomocnik Trevor Hockey, który przeszkadzał w grze Deynie, przeszedł pod „opiekę" Premier Jan Krzysztof Bielecki, laureat premierowej nagrody autorów „encyklopedii FUJI", od dawna jest zagorzałym sympatykiem biało-czerwonych. Nawet Kazimierza Górskiego niezmiennie zadziwiał znajomością tajników zespołu narodowego! POL - WAL 3:0 (2:0) 266 (+23) 26.09.1973 środa 17.30 Chorzów Stadion Śląski (~ 90 000) Ove Dahlberg SWE POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musiał — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak — Grzegorz Lato, Jan Domarski, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). WAL: Gareth Sprake — Peter J. Rodrigues, Harold M. England (k), John F. Mahoney (84 Leighton Phillips), Roderick J. Thomas—John G. Roberts, Terence C. Yorath, Trevor J. Hockey — Brian C. Evans (63 Gilbert I. Reece), Ronald W. Davies, Leighton James. Trener David L. Bowen. * 1:0 Gadocha 29, 2:0 Lato 34 głową, 3:0 Domarski 53; czerwona kartka: Hockey (39); żółte: Musiał/Roberts. NOTA • drugi i ostatni w kronikach mecz z Walią, jedyny w Polsce — tym razem wygrany i nagrodzony punktami w eliminacjach MŚ. Bez debiutów (siódma gra z rzędu—rekord!) i pożegnań. Najstarszy — Gadocha (27 i 259), najmłodszy —Bulzacki (21 i 338); przeciętna wieku — 25,06. Zawodnicy pięciu klubów (trzech z Legii i Mielca, dwóch z Górnika i ŁKS oraz jeden „wiślak"). Rezerwowi — Zbigniew Gut, Zygmunt Kalinowski, Kazimierz Kmiecik, Zygmunt Maszczyk, Andrzej Szantach oraz Romuald Chojnacki i Joachim Marx. To setna wygrana w historii w oficjalnych meczach. 51 Lesław Ćmikiewicz — arcymistrz artystycznych fauli Ćmikiewicza. Leszek był typem piłkarza, jakiego pierwowzorem stał się mistrz świata Nobby Stiles. Jak on pięknie faulował! Nie bądźmy obłudni. To tylko w teoriach nie ma nic wspólnego ze sportem. Sztuka faulowania należała już wtedy do normalnych zajęć treningowych od Portugalii przez Wyspy Brytyjskie i Włochy po NRD, zaś Lesław Ćmikiewicz miał w tym kierunku szczególne uzdolnienia. Był wspaniałym piłkarzem a jego łagodny wygląd stanowił przeciwieństwo obrazu boiskowego brutala. A jednak to Ćmikiewicz „doprowadził" w meczu z Anglią do wyrzucenia z boiska Alana Balia i teraz powtórzył ten sam numer z Trevorem Hockeyem. Tak go sprowokował, że nie taki znów Bogu ducha winien Walijczyk sai chciał wymierzyć mu sprawiedliwość, za co otrzymi czerwoną kartkę, jeszcze przed końcem pierwszą połowy. W drugiej części trzeciego gola strzdB Domarski. Deszcz nie przestawał lać. Ludzie śpil wali „Sto lat" i wariowali ze szczęścia. Na kofl ferencji prasowej trener Walijczyków Dave Bowfl powiedział, że spotkanie było ostre, ale nie brutł ne. Tak się po prostu gra! Nierealne stawało się realne. Walia nie liczyła* już w rozgrywce. O pierwszym miejscu i awansieffl finałów MS'74 miał decydować ostatni mecz mil dzy Anglią a Polską, 17 października na stadioiH Wembley. Właśnie na tym stadionie, w dniu nJ szego meczu z Walią Anglia rozegrała towarzjB kie spotkanie z Austrią i pokonała rywali aż 7l Obserwował to niezwykle wydarzenie And™ Strejlau. Dla Anglików stanowiło ono ostał sprawdzian przed pojedynkiem z nami. 10 pał dziernika Polska zagrała jeszcze w Rotterdani z Holandią, remisując 1:1 z ekipą van Beveren Suurbiera, Króla, Neeskcnsa, Haana, ( ruyfli Keizera — jedną z najlepszych drużyn w Europk ale nawet taki mistrz w bramce jak van Bevera nie był w stanie obronić pięknego strzału Deynył Do Rotterdamu wybrał się też Alf Rama Anglicy wreszcie zaczęli nas traktować poważni Prasa nie wierzyła, że Lubański jest kontuzjował Myślano, że Górski chce wprowadzić Ramsa w błąd. Lubański był bowiem wciąż najbardł znanym polskim piłkarzem na Wyspach BrytjB kich. Telewizja ITV, która nagrywała mecz Hola dia Polska, zwróciła się do angielskiej fedei^B z pytaniem czy jest zainteresowana zakupieiaB filmu. Federacja zadała to pytanie Ramseył a ten piłkarzom. Odpowiedź brzmiała — „toH nie interesuje. Sami wiemy jak pokonać Polsi i żadne filmy nie są nam do tego potrzebne". I Tymczasem Polacy wrócili z RotterdamuI Warszawy i prosto z Okęcia pojechali do Rem be towa. Tam. na terenach Akademii Sztabu GenoB nego zamkniętych dla kibiców, odliczali dni ii odlotu. Został piątek, sobota i niedziela. W sobol odwiedził ich Bolesław Kapitan przewodniczą! GKKFiT, w towarzystwie Stanisława NowosB skiego — prezesa Polskiej Federacji Sportu i Jai HOL - POL 1:1 (1:1) 267(+2 10.10.1973 środa 20.30 Rotterdam stadion Feyenoord — de Kuip (~ 30 000) Paul Schiller H HOL: Jan van Beveren (46 Pieter Schrijvers) — Wilhelmus L. J. Suurbier, Adrianus Mansveld, Dirk Schneider, Rudl J. Kroi — Johannes J. Neeskens (78 Cornelis C. van Iersel), Arend Haan, Hendrik J. Cruyff (k, 55 Hendrik W. Wei) Theodorus J. de Jong — Reinier L. van de Kerkhof, Petrus J. Keizer (46 Pieter R. Rensenbrink). Trener FranlS Fadrhonc (CZE). POL: Jan Tomaszewski (46 Zygmunt Kalinowski) — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adl Musiał (46 Zbigniew Gut) — Lesław ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasper czak — Grzegorz Lato, f Domarski, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). • 1:0 de Jong 35, 1:1 Deyna 45; kartki: — NOTA • drugi mecz w Holandii i po raz wtóry w Rotterdamie, tym razem bez porażki; drugi remis w czwaJ potyczce obu rywali. Spotkanie traktowane przez Polaków jako generalna próba przed decydującą batalią o lak MŚ. Debiut Kalinowskiego; nikt nie żegnał kadry. Najstarszy — Gadocha (27 i 273), najmłodszy — Bulzacki (21 i 39 przeciętna wieku — 25,09 (po zmianach 25,00). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Legii i Mielca, dwóch z 11 i Wisły, po jednym ze Śląska, Górnika i Odry). Rezerwowi — Romuald Chojnacki i Zdzisław Kapka, oraz Joachim Ml i Zygmunt Maszczyk, którzy kontuzjowani pozostali w kraju. Drugie z czterech spotkań arbitra. 52 GfiJ " Maja — jego następcy w roli prezesa PZPN. Ważniejszych ludzi w polskim sporcie nie było. Trzej debiutanci Zygmunt Kalinowski, Romuald Chojnacki i Zdzisław Kapka złożyli przy tej okazji ślubowanie reprezentanta kraju, co w tych latach stanowiło chyba dobrą tradycję. W sobotę i niedzielę kadra też nie mogła się opędzić od dziennikarzy, którzy jednak otrzymywali odpowiedzi na najważniejsze pytania. Po prostu PZPN zadbał o wszystko. Duża w tym zasługa Jacka Gmocha, węszącego wszędzie podstęp, a więc uprzedzającego fakty i dmuchającego na zimne. Gmoch zadbał nawet o to, aby PZPN zakupił w Anglii piłki firmy Mitrę, jakimi miał zostać rozegrany mecz. Obydwaj bramkarze — Tomaszewski i Kalinowski przyzwyczajali się do nich na treningach. Tym razem Polacy, wzorem zachodnich zespołów, zabrali też ze sobą kucharza. Był nim Marian Klimczak — szef kuchni hotelu „Cracovia" w Krakowie, który wyjechał do Londynu już w niedzielę. Piłkarze ruszyli tam w poniedziałek po południu. Wylądowali na lotnisku Heathrow, zamieszkali w hotelu ,,Queensbury Court". Trenowali na stadionie Arsenału. Wraz z ekipą udał się wciąż kontuzjowany Włodzimierz Lubański, który spotka! się z londyńską polonią w miejscowym „klubie olimpijczyka". We wtorek rano kadra zwiedzała Londyn, przyjęta została w polskiej ambasadzie w centrum miasta, a wieczorem odbyła trening. Zdzisław Kapka Zygmunt Kalinowski Było z tym zresztą trochę kłopotów. W poniedziałek Polacy mieli trenować na stadionie Chelsea, ale okazało się, że tam nikt o tym nie wie. Szukano więc innego obiektu i po interwencjach zgodził się przyjąć gości Arsenał, choć dla oszczędności nie zapalono wszystkich świateł. We wtorek, zgodnie ze zwyczajami, Polacy mieli zagwarantowany trening na Wembley. Kiedy tam jednak pojechali, poinformowano ich, że wstęp w butach piłkarskich na boisko jest niemożliwy, bo trawę trzeba oszczędzać. Nie wszyscy Polacy mieli trampki lub tenisówki i znów konieczne stały się interwencje. Nawiasem mówiąc ta restrykcja nie dotyczyła wyłącznie Polaków. Może właśnie dlatego trawa na Wembley jest wyjątkowa i chyba nie ma drugiej takiej na żadnym innym stadionie świata. Także angielska prasa zrobiła sporo, żeby uświadomić londyńskim kibicom jaki zespół w środowym meczu będzie lepszy. Mało kto dawał nam szanse. Jedyną niewiadomą miała być liczba goli, przepuszczonych przez Jana Tomaszewskiego. „Tomaszewski to clown" — mówił w telewizyjnym programie słynny trener Derby, Brian Clough. — „W polskiej drużynie ośmiu graczy to osły. Tam mało kto potrafi kopnąć piłkę". Znany dziennikarz Jack Rollin przyznawał, że jako tako prezentują się na boisku Jan Tomaszewski, Jerzy Gorgon, Kazimierz Deyna i Grzegorz Lato. O pozostałych wiedział niewiele. To on wraz z rodziną jest dziś wydawcą słynnego „Rothmansa", wychodzącego od 1970 rocznika piłkarstwa brytyjskiego. Inny autorytet — Brian Clanville, udowadniał, że zwycięstwo Anglii będzie korzystne dla rozwoju futbolu, bo to Anglików, a nie Polaków chciałaby widzieć cała Europa i świat. Tylko trener Alf Ramsey nie podzielał tych opinii. On, jako jeden z nielicznych, przestrzegał przed zbytnim optymizmem, ponieważ „Polska to bardzo silna drużyna, z kilkoma zawodnikami najwyższej europejskiej klasy. Niech was nie zwiedzie nieobecność Lubańskiego. Oni tam mają nie gorszych od niego". Ale nikt go nie słuchał. Anglia czekała na zwycięstwo. W oficjalnym programie 53 meczowym zamieszczono na okładce zdjęcia z meczu Anglia — Austria 7:0, mające stanowić zapowiedź kolejnego sukcesu. Polscy piłkarze wiedzieli o tym wszystkim, bo z atmosferą meczu spotkali się już po przylocie do Londynu. Tamtejsza polonia nie odstępowała ich na krok, tłumacząc teksty, hasła i wypowiedzi. Albo załamać się i dać sobie wbić tyle co Austriacy, albo pokazać, że nad Wisłą gra się nie gorzej niż nad Tamizą. Robert Gadocha, który jeszcze w przerwie finału olimpijskiego mówił, że wygramy 2:1, teraz stwierdził: „Co mnie obchodzi, że Martin Peters wart jest kilkaset tysięcy funtów, a Emlyn Hughes ma zostać najlepszym obrońcą Europy? Jak ja zrobię zwód w lewo, to on na pewno tam poleci, a wtedy pójdę z piłką w prawo". Sto tysięcy ludzi na najsłynniejszym stadionie świata. Prezydent FIFA Sir Stanley Rous, kilkanaś- Domarski z lewe — obJ Colin Bel w Chorzowij zastąpi Włodzimieisi Lubańskiegi aoi Wembln pokoni Peten Shiltoni (po lewel ENG - POL 1:1 (0:0) 268 (+23 17.10.1973 środa 19.45 Londyn Empire Stadium Wembley(~- 100000) Vital G.G. Łoraux BB ENG: Peter Leslie Shilton — Paul E. Madeley, Roy Leslie McFarland, Norman Hunter, Emlyn Walter Hughes — CoH Bell, Anthony W. Currie, Martin Stanford Peters (k) — Michael R. Channon, Martin H. Chivers (86 Kevin Hector), Allai John Ciarkę. Trener Alfred Ernest Ramsey (asystent Harold Shepherdson). POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Jerzy Gorgon, Adam Musiał — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak — Grzegorz Lato, Jan Domarski, Robert Gadochi Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). * 0:1 Domarski 57, 1:1 Ciarkę 63 kamy; żółte kartki: Musiał/McFarland. NOTA • historyczny występ na Wembley — pierwsza gra biało-czerwonych na legendarnym stadionie, a po rem™ pierwszy powojenny awans do finałów MS, po przerwie trwającej od 1938! Londyn to 85. miasto wizytowane prał Polaków. Dramatyczne spotkanie, które potwierdziło światową pozycją polskiego futbolu, a dla zszokowany* rezultatem Anglików było „końcem świata". Bez debiutów i rozstań; bez zmian w trakcie gry. Najstarszy — Gadocbł (27 i 280), najmłodszy — po raz dziesiąty z rzędu — Bulzacki (21 i 359); przeciętna wieku — 25,11. Zawodnicy pięda klubów (trzech z Legii i Stali Mielec, dwóch z ŁKS i Wisły oraz jeden „górnik"). Rezerwowi — Romuald Chojnacka Zbigniew Gut, Zygmunt Kalinowski, Zdzisław Kapka i Kazimierz Kmiecik; ekipie towarzyszył kontuzjowani Włodzimierz Lubański. Gol Domarskiego ostatnim strzelonym Anglikom poza krajem aż do dzisiaj! Drugi i ostauf mecz znakomitego arbitra (poprzednio nr 195). Fotografia zespołu na wkładce. 54 GfLH cie stacji telewizyjnych. Podczas grania polskiego hymnu kilka tysięcy Anglików skanduje słowo „ani-mals" — zwierzęta. Nie ma lepszego środka dopingującego. Ten mecz uznano za najsłynniejszy w całej historii polskiej piłki nożnej, a ze względu na wyeliminowanie Anglii wpisano go na nieoficjalną listę meczów, które „wstrząsnęły światem". Gdyby komputer mógł podać informację o czasie posiadania piłki przez obydwa zespoły, wynik byłby niesłychanie korzystny dla Anglii. Mniej więcej 65:35. Gospodarze doprowadzili do 23 rzutów rożnych, a Polacy mieli ich w całym spotkaniu tylko trzy. Komputer nie odnotowałby jednak fenomenalnych interwencji Jana Tomaszewskiego, geniuszu Kazimierza Deyny, koncepcji Polaków, którzy wbrew pozorom, nie tylko się bronili. „Clown" Tomaszewski bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach, a gdy nie zdążał z interwencją - wyręczali go obrońcy. Zamiast łatwego łupu Anglików wyjątkowa, nieoczekiwana i bezowocna walka gospodarzy z Polakami, co z każdą minutą musiało osłabiać wiarę Anglii w sukces. W 57 minucie stało się coś, czego ani te sto tysięcy na stadionie, ani miliony Anglików przed telewizorami, w ogóle nie brały pod uwagę. Norman Hunter Jan Tomaszewski przegrał grą o „jedenastkę" (powyżej), ale obronił dziesiątki strzałów i został bohaterem! dał sobie odebrać piłkę w okolicach środkowej linii, po polskiej lewej stronie. Kasperczak podał do Laty, który pognał lewym skrzydłem, schodząc prawie na wysokości pola karnego w kierunku bramki. W tym czasie Gadocha wychodził mu prostopadle na pozycję, krzycząc przy tym tak, że dwóch obrońców musiało go pilnować, sądząc, że to właśnie on otrzyma piłkę. Ale Lato podał do nadbiegającego i nie krytego przez obrońców Domarskiego. Zziębnięty Peter Shilton, który do tej pory nie miał okazji do trudnych interwencji, nie był przygotowany do obrony ani fizycznie, ani psychicznie. Domarski kopnął prawie z linii pola karnego, niemal w środek bramki. Bramkarz interweniował tak, że od tej pory będzie się mówiło o „kocim grzbiecie Shiltona". Strzał nie był trudny, a jednak piłka przeleciała pod brzuchem bramkarza i zatrzymała się dopiero głęboko w siatce. 1:0 dla Polski! Sześć minut później Anglicy wyrównali. Musiał starł się z Allanem Clarke'm po lewej stronie, przy linii pola karnego. Belgijski sędzia Vital Loraux uznał, że był faul i zdecydował się na rzut karny. Długo dyskutowano czy słusznie, ale to nie miało już znaczenia. Kiedy Ciarkę strzelał „jedenastkę", Shilton odwrócił się w swojej bramce, nie chcąc na 55 to patrzeć. Anglik trafił w lewy górny róg bramki Jana Tomaszewskiego. Polak nie miał wielkich szans. 1:1 i ponad 25 minut do końca. „Drugi oddech" gospodarzy nie przyniósł im jednak sukcesu. Kolejne ataki nie różniły się od wcześniejszych. Charakteryzowało je to samo — łatwe do przewidzenia podania, wciąż takie same dośrodkowania na pole karne, po których Gorgon, Bulzacki, Szymanowski lub Musiał wybijali piłkę, o ile nie złapał jej Tomaszewski. Jednocześnie Polacy starali się po każdym odbiorze piłki skonstruować akcję. Na osiem minut przed końcem Domarski podał Łacie, który wyprzedził obrońców i biegł sam na bramkę Shiltona. Atakujący go Roy McFarland nie mógt przeszkodzić rywalowi zgodnie z przepisami, więc złapał Polaka za koszulkę. Sędzia ukarał Anglika żółtą kartką, ale była to kara niewspółmierna do wykroczenia — Lato miał bowiem ogromne szanse na zdobycie drugiej bramki. Kazimierz Górski, jak zwykle w dniu meczu, nie ogolił się, ale ta forma przesądu w końcówce już mu nie wystarczała. Bodaj jedyny raz w swojej trenerskiej karierze Górski nie wytrzymał ogromnego napięcia. Przed końcem meczu opuścił ławkę i w szatni czekał na końcowy gwizdek. Remis stanowił jedną z największych sensacji w światowej piłce nożnej roku 1973. „Koniec świata" — głosił tytuł w jednej z londyńskich gazet. „Glory, glory good bye" — pisała inna. W ten jeden październikowy wieczór Polacy zrobili więcej niż przez całe lata sześćdziesiąte — stali się znani! Spotkanie na Wembley oglądała też młodzieżowa reprezentacja, która poprzedniego dnia zremisowała w Plymouth 0:0. Na grę Gorgonia i Bulzac-kiego w środku obrony patrzył Władysław Żmuda. Prosto z Londynu Polacy udali się do Dublina na towarzyski mecz z Irlandią. Zmęczeni i już zdekoncentrowani przegrali 0:1, ale właśnie wtedy dość niespodziewanie debiutował późniejszy uczestnik czterech mistrzostw świata — Władysław Żmuda, jedyny z „młodzieżówki", a także ten, który zrobił karierę mniejszą niż mu przepowiadano — Zdzisław Kapka z krakowskiej Wisły. W plebiscycie „France Football" na najlepszych piłkarzy Europy w 1973 Kazimierza Deynę sklasy- Ryszard Kosiński, z prawej, szef wielu zgrupowań kadry, obok Jan Domarski i lekarz Janusz Garlicki fikowano podobnie jak rok wcześniej — na szóstym miejscu. To samo pismo przyznało naszej reprezentacji 4-5 miejsce w Europie, zaś stuttgarcka agencja prasowa ISK widziała nas nawet na trzecim miejscu wśród najlepszych na świecie — za Włochami i Brazylią! Od 5 stycznia 1974, czyli od losowania turnieju finałowego MS wiedzieliśmy. że naszymi przeciwnikami w grupie eliminacyjnej będą drużyny Argentyny, Włoch i Haiti. Polacy po latach znów mieli miejsce w światowej elicie! Deyna, Tomaszewski i Cmikiewicz znaleźli się w dziesiątce najpopularniejszych sportowców polskich plebiscytu „Przeglądu Sportowego". Minister spraw zagranicznych po raz drugi przyznał reprezentacji nagrodę MSZ za rozsławianie imienia Polski poza granicami. PZPN otrzymywał niemal codziennie listy z zaproszeniami dla naszej kadry. Teraz każdy chciał grać z Polską! W lutym 1974 drużyna wyjechała na kilka meczów do RFN, Włoch i Algierii. Górski chciał sprawdzić nowych piłkarzy (Garłowski, Sobczyń-ski, Kasztelan, jeszcze raz Kalinowski i Chojnacki) oraz zgrać „pewniaków". Z ekipą Schalkc 04 w Gelsenkirchen wygraliśmy 2:1 po golach Deyny IRL-POL 1:0(1:0) 269 (+23) 21.10.1973 niedziela 15.30 Dublin stadion Dalymount Park (-25000) Robert Matthewson ENG niL: Peter J. Thomas (46 J. Allan Kelly) — Joseph P. Kinnear, James P. Holmes, Patrick M. Mulligan, Eoin K. Hand —MichaelP. Martin, TerenceJ. Mancini, AnthonyByrne— Gerard A. Conroy (27JeremiahDennehy), Raymond C.P. Treacy, Donald J. Givens (58 Alfred Hale). Trener M. John Giles (współpraca Peter Fox). POL: Zygmunt Kalinowski — Zbigniew Gut, Mirosław Bulzacki, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski — Lesław cmikiewicz, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak — Grzegorz Lato (73 Kazimierz Kmiecik), Zdzisław Kapka (46 Jan Domarski), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). • 1:0 Dennehy 32; kartki: — NOTA • dwunasta gra z Irlandczykami, szósta wyjazdowa i jak zwykle w Dublinie. Debiuty Kapki i Żmudy; bez pożegnań. Najstarszy — Gadocha (27 i 284), najmłodszy — Kapka (18 i 318), dziewiąty w kronikach przed 19. urodzinami; przeciętna wieku — 23,79 (po zmianach 23,91), najniższa pod wodzą Górskiego. Zawodnicy siedmiu klubów (po trzech z Legii, Wisły i mieleckiej Stali, po jednym dał Śląsk, Odra, Gwardia i ŁKS). Rezerwowi — Romuald Chojnacki, Jerzy Gorgon. Adam Musiał i Jan Tomaszewski.Ostatni — już szesnasty! — mecz niezwykłego i radosnego sezonu, rekordowego pod względem liczby oficjalnych gier. Pierwszy z dwóch meczów arbitra. 56 GŁHŁ i Gartowskiego (u Niemców występowali Fichtel, Riissmann, Libuda, Klaus Fischer, Erwin Kre-mers), włoskiej Fiorentinie ulegliśmy 0:1. Na turnieju w Algierze wygraliśmy 3:0 z reprezentacją armii algierskiej (dwa gole Deyny, jeden Laty) oraz 5:0 z olimpijską drużyną Jugosławii (trzy bramki Gadochy, po jednym Deyny i Chojnackiego). Pod koniec marca, na stadionie Marymontu w Warszawie, kadra zremisowała 1:1 z Fortuną Dusseldorf (bramkę strzelił Szarmach). To wtedy, bodaj po raz pierwszy, przez 90 minut atak występował w składzie Lato-Szarmach-Gadocha. Powrót do ustawienia z Kraską w pomocy zakończył się pechowo dla gwardzisty — już w 8 minucie odnowiła mu się kontuzja i został zastąpiony przez Zygmunta Gartowskiego. Inny pechowiec — Włodzimierz 1 .libański powrócił wreszcie w meczu ligowym z Ruchem do drużyny Górnika, po dziesięciu miesiącach przerwy od pamiętnego boju z Anglią. Grał przez 45 minut, ale pokazały one, że chyba nie zdąży osiągnąć takiej formy, która pozwoliłaby mu wyjechać z kolegami na finały mistrzostw świata. Po licznych próbach z wieloma napastnikami — Domarskim, Chojnackim, Marxem, Kapką — coraz większe szanse na zajęcie miejsca po Lubańskim dawano Andrzejowi Szarmachowi, który był już piłkarzem Górnika i mógł się tam uczyć od bardziej doświadczonych kolegów, wspaniałych napastników — Lu-bańskiego, Jana Banasia i Stanisława Gziła. Do tej pory wszystko szło jak po maśle. W kwietniu kadra wyjechała na kolejny sprawdzian, tym razem do Stuttgartu, aby przy okazji poznać stadion, na którym miała grać w czerwcu. Jej przeciwnik z bundesligi — miejscowy VfB — wygrał aż 4:1. Wprawdzie nie wystąpili Tomaszewski, Gorgon, Szymanowski, Kasperczak, Lato i Szarmach, ale i tak było to poważne ostrzeżenie. Dla Górskiego jednocześnie informacja — Ostafiński nie grał na takim poziomie jak Gorgon, Garłowski HAI - POL 2:1 (1:0) 13.04.1974 sobota 18.00 (24.00 PL) Port-au-Prince Sfade Sylvio Cator (~ 25 000) Luis Villarejo Ramirez PUE HAI: Wilner Piąuant — Pierre Bayonne, Wilner Nazaire (k, 68 Serge Ducoste), Ernst Jean-Joseph, Arsene Augustę — Antoine Eddy, Phillipe Vorbe, Jean-Claude Desir — Guy Staint-Vil (75 Fritz Leandre), Emmanuel Sanon, Roger Saint-Vil. Trener Antoine Tassy. POL: Andrzej Fischer — Stanisław Sobczyński, Jerzy Wyrobek, Henryk Wieczorek, Jan Białas — Kazimierz Kmiecik, Jerzy Kasalik (k, 46 Andrzej Drozdowski), Józef Kwiatkowski — Roman Ogaza (63 Witold Karaś), Zdzisław Kapka, Marek Kusto (75 Andrzej Szarmach). Trener Andrzej Strejlau (współpraca Marek Janota). * 1:0 Sannon 35, 2:0 Guy St. Vii 49 karny, 2:1 Szarmach 88; kartki: — NOTA • egzotyczna wyprawa zaplecza kadry na Haiti dała nieoczekiwanie dwa oficjalne mecze w kategorii A; nasz rywal — czwarty przeciwnik ze strefy CONCACAF, a 41. na liście wszech czasów — w pierwszym zanotował niespodziewany sukces. PZPN zakontraktował, na życzenie rywala, mecz pierwszych reprezentacji, ale wysłał „mlodzieżówkę" — gospodarze konsekwentnie wyegzekwowali jednak umowę, a stosowny dokument podpisał kierownik ekipy, Andrzej Kołtek, ówczesny wiceprezes PZPN. Oba mecze znalazły się też na Uście FIFA, ale w kraju nad Wisłą władze związku poszły w zaparte, ogłupiając do dziś kibiców. Szanując podpisane umowy należy uznać oba spotkania jako oficjalne gry biało-czerwonych, a skład zespołu nie ma tu nic do rzeczy. Tym sposobem w roli prowadzącego zespół debiutował Strejlau, w roli kapitana Kasalik z nr 47 na honorowej liście, zaś ośmiu graczy zapisało debiut w narodowej drużynie, choć może sami nie zdawali sobie z tego sprawy! To Fischer, Sobczyński, Kasalik, Kwiatkowski, Ogaza, Kusto i Karaś oraz Jan Białas, dla którego ten występ był jednocześnie pożegnaniem. Whistorii, poza premierąw 1921 (11) oraz pierwszą powojenną grą w 1947 (9) tylko raz debiutowało aż ośmiu piłkarzy (6 września 1936). Premierowa gra pod batutą sędziego z Portoryko; pierwsza z dwóch tego arbitra. Najstarszy - debiutujący Kasalik (24 i 215), najmłodszy — Kapka (19 i 127); wyjątkowo niska przeciętna wieku (druga w kronikach), choć w przyszłości zdarzy się jeszcze młodsza ekipa — 22,44 (po zmianach 22,59). Zawodnicy ośmiu klubów (po trzech z Górnika i Wisły, dwóch z ŁKS i Szombierek, po jednym dał Ruch, ROW, Śląsk i mielecka Stal). Rezerwowi — Zygmunt Garłowski, Andrzej Sikorski i Władysław Żmuda. Port-au-Prince to 86. miasto goszczące biało-czerwonych, w oficjalnym, choć tak niezwykłym spotkaniu, a Haiti — 38. krajem poza Polską. Trener i jego najskuteczniejsi snajperzy — Kazimierz Górski oraz Grzegorz Lato i Andrzej Szarmach błyszczy jedynie w drużynie klubowej, a Chojnacki nie pasuje do ataku z Gadochą. W tym samym czasie na dwa mecze na Haiti wyjechała reprezentacja młodzieżowa Andrzeja Strejlaua. Okazało się zresztą, że były to mecze 270 (+23) 57 najzupełniej oficjalne. Haitańczycy zaprosili zespół Polski dla rozegrania dwóch oficjalnych gier w kategorii A i nic ich nie obchodziło, że przyjechało zaplecze. Wyegzekwowali stosowne podpisy pod dokumentami, ale PZPN miał to w nosie i ma do dziś. Nie pierwszy raz opinii publicznej wciśnięto przysłowiowy kit, kłamiąc w żywe oczy. Dla losów świata nie ma to żadnego znaczenia, ale dla oceny stosunku niektórych działaczy do narodowej drużyny wcale nie małe. Ważniejsze było jednak co innego — poznaliśmy przeciwnika w mistrzosH wach świata, a z tej drużyny w „kadrze 22" W MŚ znalazło się aż siedmiu zawodników — AnJ rzej Fischer, Władysław Żmuda, Henryk Wieczw rek, Kazimierz Kmiecik, Zdzisław Kapka, MareB Kusto i Andrzej Szarmach. HAI - POL 1:3 (0:3) 271 (+23) 15.04.1974 poniedziałek 18.00 (24.00 PL) Port-au-Prince Stade Sylvio Cator (~ 25 000) Luis Villarejo Ramirez PUE HAI: Gerard ]oseph (40? Jean-Robert Telusma) — Josepn-Marion Leandre, Fritz Andre, Serge Ducoste (k), Gille] Formose (46 Wilfried Louis) — Herbert Jean Austin, Serge Racine, Guy Frangois — Claude Barthelemy, Guy Saint-Vij (46 Emmanuel Sanon), Fritz Leandre. Trener Antoine Tassy. POL: Andrzej Sikorski — Jerzy Wyrobek (k), Władysław Żmuda, Henryk Wieczorek, Stanisław Sobczyńskl — Andrzej Drozdowski, Kazimierz Kmiecik, Witold Karaś (68 Jerzy Kasalik) — Andrzej Szarmach (78 Roman Ogaza1 Zdzisław Kapka (9 Marek Kusto), Józef Kwiatkowski. Trener Andrzej Strejlau (współpraca Marek Janota). • 0:1 Szarmach 13, 0:2 Kusto 35, 0:3 Szarmach 38, 1:3 F. Leandre 48; kartki: — NOTA • rewanżowy pojedynek z Haiti, tym razem zwycięski, a okoliczności wpisania go na listę oficjalnych gie wyjaśniono w nocie meczu nr 270. Debiut bramkarza Andrzeja Sikorskiego, najmłodszego od debiutu Szymkowiak* w 1952 (nie mylić z imiennikiem — też reprezentantem po latach!), będący jednocześnie pożegnalną grą: ostaJ występ Witolda Karasia—dla obu graczy Haitańczycy byli jedynymi rywalami na tym szczeblu; rozstanie z kadrą ta dla Drozdowskiego. Jedyna gra Kapki dla reprezentacji trwająca 90 minut; Kusto siódmym w historii strzelcem przeł 20. urodzinami. Najstarszy — Kasalik (24 i 217), najmłodszy — Kapka (19 i 129); przeciętna wieku niższa niż dwa dl wcześniej — ledwie 22,43 (druga w kronikach), a po zmianach nawet 22,33! Jedyny występ Wyrobka w roli kapitan z nr 48 na honorowej liście. Zawodnicy aż dziewięciu klubów (trzech z Wisły, dwóch z Gwardii, Górnika i ŁKS.pi jednym z Ruchu, ROW, Szombierek, Śląska i mieleckiej Stali). Rezerwowi — Jan Białas, Andrzej Fischer i Zygmusł Garłowski. Drugi i ostami mecz sędziego. Od lewej, stoją: Jerzy Kasalik, Kazimierz Kmiecik, Andrzej Fischer, Andrzej Sikorski, Roman Ogaza, Władysław Zmuda, Stanisław Sobczyński, Witold Karaś, Marek Kusto, Henryk Wieczorek; siedzą: Jerzy Wyrobek, Zdzisłat Kapka, Jan Białas, Andrzej Szarmach, Józef Kwiatkowski — zatarło się w pamięci imię maleńkiej Haitanki 58 GŁH 17 kwietnia w Liege, na stadionie dobrze legionistom znanego Standardu, nasza ekipa pod wodzą Górskiego grała przeciwko Belgii. Znani też byli przeciwnicy, bo któż w Europie nie słyszał wtedy o takich piłkarzach, jak bramkarz Christian Piot, pomocnik Wilfried van Moer, napastnik Paul van Himst — dziś trener belgijskiej reprezentacji, czy „pomniejsi" — Dewalaue, Thissen, Verheyen, Henrotay, Dockx lub Lambert, a do tego równie znany trener Raymond Goethals. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał van Moer, wyrównał z wolnego Deyna. Adam Musiał dostał żółtą kartkę za... oklaskiwanie decyzji sędziego! Mecz cieszył się średnim zainteresowaniem ze strony kibiców, ponieważ Belgowie zostali wyeliminowani z finałów MŚ. Za to Polaków przybyło oglądać kilku trenerów narodowych reprezentacji. Włoch Fer-ruccio Valcareggi nie był zadowolony, ponieważ na podstawie tego co widział, zupełnie nie mógł zorientować się z jakimi piłkarzami będą walczyli jego uczniowie — Rivera, Mazzola i reszta. Jak sam powiedział: ,,Jeżdżę za wami, oglądam po raz trzeci i za każdym razem widzę inny skład". Bardziej zadowolony był asystent Ladislao Capa z Argentyny — Hector Rial, ten sam, który prowadził amatorów Hiszpanii przeciwko Polsce w eliminacjach do igrzysk w 1972. Twierdził, że już wie, jakie są słabe punkty naszego zespołu. Prowadzący Roger Hentoray zdążył strzelić na bramkę i ubiec Lesława Ćmikiewicza ˇ , BEL-POL 1:1 (1:0) 272 (+23) 17.04.1974 środa 20.00 Liege Stade Sclessin (-8000) Adolf Mathias AUT BEL: Christian Piot — Gilbert van Binst, Erwin van den Daele, Nicolas Dewalaue, Jean Thissen — Wilfried van Moer (80 Guido Nicolaes), Jan Verheyen, Maurice Martens — Roger Hentoray, Paul van Himst (k, 46 Jean Baptiste Dockx), Raoul Lambert. Trener Raymond Goethals. POL: Zygmunt Kalinowski — Zbigniew Gut, Lesław Ćmikiewicz, Mirosław Bulzacki, Adam Musiał — Zygmunt Maszczyk, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak — Grzegorz Lato, Jan Domarski (67 Romuald Chojnacki), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch). + 1:0 van Moer 32 głową, 1:1 Deyna 67 wolny; żółta kartka: Musiał. NOTA • piąty wyj azdo wy mecz z ,, czerwonymi diabłami'', ale po raz pierwszy poza stolicą — Liege miastem nr 87 na szlaku biało-czerwonych. Tym razem remis, choć tylko w premierze przegraliśmy z Belgami na ich terenie. Debiut Chojnackiego; bez rozstań. Najstarszy — Maszczyk (28 i 349), najmłodszy — Bulzacki (22 i 176); przeciętna wieku —26,03 (po zmianie 25,88). Zawodnicy ośmiu klubów (po trzech z Legii i Mielca, pozostałe — Śląsk, Odra, ŁKS, Wisła, Ruch i bytomska Polonia dały po jednym graczu). Rezerwowi — Zygmunt Garłowski, Piotr Mowlik, Marian Ostafiński i Antoni Szymanowski. Występ Guta w dniu 25. urodzin. POL - GRE 2:0 (1:0) 273 (+23) 15.05.1974 środa 17.15 Warszawa Stadion Dziesięciolecia (-30000) Bohumil Smejkal CZE POL: Andrzej Fischer (46 Zygmunt Kalinowski) — Mirosław Bulzacki (46 Stanisław Sobczyński), Władysław Żmuda, Jerzy Gorgon, Adam Musiał — Zygmunt Garłowski (46 Kazimierz Kmiecik), Henryk Kasperczak, Roman Jakóbczak — Grzegorz Lato (46 Marek Kusto), Jan Domarski (46 Zdzisław Kapka), Robert Gadocha (k). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Andrzej Strejlau). GRE: Panaiotis Ikonomopoulos — Theodoros Pallas, Dimitrios Synetopoulos, Vasilios Siokos, Kostandinos Iosifidis — Christos Terzanidis, Vasilios Stravopodis (80 Pandeleimon Nikolaou), Stavros Sarafis (k) — Achileas Aslanidis, Kostandinos Aidiniou, Charalambos Intzoglou. Trener Alketas Panagoulias. • 1:0 Lato 32, 2:0 Jakóbczak 77; kartki: — NOTA • druga przegrana wizyta Greków w stolicy, w trzecim oficjalnym meczu. Debiuty Garłowskiego i Jakób-czaka; ostatnie gry bramkarzy — Fischera i Kalinowskiego, choć obaj wyjadą wkrótce w kadrze „22 na finały MS. Jedyny raz w kronikach w roli kapitana Gadocha (nr 49 na honorowej liście), jak pisała prasa — przy okazji 50. występu w narodowym zespole, ale nijak, jakby nie liczyć, nie chce wyjść ta okrągła liczba! Ostami oficjalny sprawdzian przed grą o medale mistrzostw świata. Najstarszy — Gadocha (281125), najmłodszy — Kapka (19 i los), przeciętna wieku — 25,07 (po zmianach 24,13). Zawodnicy aż dziewięciu klubów (pięciu z Wisły, po dwóch z Górnika, Śląska i mieleckiej Stali, po jednym z ŁKS, ROW, Gwardii, Lecha i Legii). Rezerwowi — Lesław Ćmikiewicz, Kazimierz Deyna, Antoni Szymanowski i Jan Tomaszewski. 59 jeszcze Holandię pochodzący z Czech Frantiśek Fadrhonc wyraził radość, że nie musi z nami grać w mistrzostwach a Raymond Goethals uznał remis za sukces swojej drużyny — „zremisowaliśmy z Polską, która wyeliminowała Anglię i została finalistą mistrzostw świata. To się dla nas liczy". Szczególnym dniem w okresie przygotowań był 8 maja. Kadra złożona przede wszystkim z dublerów — Fischer, Ostafiński, Maculewicz, Kwiatkowski, Jakóbczak, Kasztelan, Marx — rozgrywała w Płocku kolejny sparring — z holenderskim Twente, zaś drużyna młodzieżowa walczyła w Łodzi z NRD o finał ostatniej edycji ME do lat 23. W pierwszym meczu zremisowała 0:0 i teraz wystarczało 1:0 by osiągnąć sukces, jakiego w historii polskiego futbolu w tej kategorii nie było. Nie udało się. Przemiły obrońca Ruchu Jerzy Wyrobek otrzymał rano wiadomość, że urodził mu się syn. „Trenerze — powiedział do Andrzeja Strejlaua — chyba strzelę bramkę z tej radości". I strzelił. Tyle, że samobójczą. Po remisie 2:2 w finale znaleźli się Niemcy. Strejlau, który Kazimierza Górskiego ceni jak żadnego_innego trenera, nie może się do dziś nadziwić, po co Górski na mało ważny sparring powołał Łatę, skoro mógłby on być wielkim wzmocnieniem młodzieżówki? Bywa... Na miesiąc przed pierwszym meczem w mistrzostwach świata Polacy rozegrali ostatni międzypaństwowy — z Grecją na Stadionie Dziesięciolecia. Ponieważ już prawie wszystko było jasne, Deyna i Ćmikiewicz siedzieli na ławce rezerwowych w cywilnych ubraniach. Tomaszewski też nie musiał się bać. Walczyli ci, którzy jeszcze mieli nadzieje lub realne szanse. Wykorzystał je Roman Jakóbczak, stracił Zygmunt Garłowski. Jakóbczak był idolem połowy Poznania. Strzelał dla Lecha bramki na zawołanie, zawsze jednak uchodził za piłkarza „tylko" ligowego. Górski zainteresował się nim jako jednym z ostatnich, a mecz z Grecją stanowi) dla Jakóbczaka debiut w reprezentacji. Piękny, bo z golem. Mówiło się wtedy, że pan Kazimierz powołuje tego gracza pod presją lub na prośbę wielkopolskich działaczy, którzy koniecznie chcieli mieć w kadrze kogoś ze swojego terenu. W zamian ponoć obiecali Górskiemu, że w Poznaniu jedna z ulic nosić będzie jego imię — ulica Kazimierza Górskiego to może jest ciągle sprawa do załatwienia? Zygmunt Garłowski uchodził słusznie za jednego! z najlepszych polskich pomocników, choć kon-l kurencja w tej formacji była duża. Mecz z Grecją miał dać trenerowi ostatnie informacje o możliwościach wrocławianina. Podobno o jego porażce, czyli braku powołania do kadry „22" zadecydowało zmarnowanie bardzo dobrej okazji do strzelenia gola. Ustalenie składu kadry odbyło się w PZPN tego samego dnia. Kazimierz Górski zastosował swoją metodę — najpierw wybrał tych, na których mu zależało, po czym rzucił kilka nazwisk żeby działacze mieli o czym dyskutować. Najwięcej kontrowersji wzbudziły kandydatury Kapki i Marxa. Za Roman Jakóbczak 60 ca/i LISTA ,,22" na finały MS'74 8 Bulzacki Mirosław U ĆMIKIEWICZ Lesław 12 DEYNA Kazimierz 19 DOMARSKI Jan 1 Fischer Andrzej 18 GADOCHA Robert 6 GORGON Jerzy 5 GUT Zbigniew 15 Jakóbczak Roman 3 Kalinowski Zygmunt 20 KAPKA Zdzisław 13 KASPERCZAK Henryk 21 KMIECIK Kazimierz 22 Kusto Marek 16 LATO Grzegorz 14 MASZCZYK Zygmunt 10 MUSIAŁ Adam 17 SZARMACH Andrzej 4 SZYMANOWSKI Antoni 2 TOMASZEWSKI Jan 7 Wieczorek Henryk ŁKS Łódź Legia Warszawa Legia Warszawa Stal Mielec Górnik Zabrze Legia Warszawa Górnik Zabrze Odra Opole Lech Poznań Śląsk Wrocław Wisła Kraków Stal Mielec Wisła Kraków Wisła Kraków Stal Mielec Ruch Chorzów Wisła Kraków Górnik Zabrze Wisła Kraków ŁKS Łódź Górnik Zabrze 3(270) 4 (360) 6 ( 99) 4 (360) 7 (620) 3(217) 3(119) 4 (360) 7 (623) 4 (360) 7 (630) 1 ( 90) 2 (109) 3 (247) 1( 18) 7 (607) 2( 40) 2 (180) 7 (630) 1 ( 90) 7 (592) 3 (270) 2 (180) 4 (360) ZMUDA Władysław Gwardia Warszawa 6 (521) 6 (428) 7 (630) 7 (630) 7 (630) Anczok Zygmunt Górnik Zabrze 1 ( 90) Banaś Jan Górnik Zabrze 1 ( 90) Kraska Jerzy Gwardia Warszawa 2 (180) Lubański Włodzimierz Górnik Zabrze 2 (143) Rześny Krzysztof Stal Mielec 1 ( 90) Wojciechowski Włodzimierz Lech 1 ( 23) selekcjoner — Kazimierz Górski, trenerzy — Jacek Gmoch i Andrzej Strejlau, trenerzy-obserwatorzy — Marek Janota, Jerzy Steckiw i Teodor Wieczorek, lekarz — Janusz Garlicki, masażyści — Waldemar Dyba i Janusz Gołota, działacze — Edward Dębicki, Witold Dłużniak, ^Stefan Grzegorczyk, Klemens Nowak, Henryk Loska, Piotr Sniadowski i Andrzej Zawada, kierownik — Jan Maj (prezes PZPN) * uwaga: przed nazwiskami — stałe numery na strojach podczas turnieju, po klubach ilość meczów (w nawiasie minut) eliminacji i finałów • fotografia kadry na wkładce. Tylko Jan Tomaszewski (na zdjęciu) oraz Jerzy Gorgon grali w eliminacjach i finałach tej edycji mistrzostw od pierwszej do ostatniej minuty — w jedenastu meczach byli na boisku także Robert Gadocha i Kazimierz Deyna pierwszym przemawiał młody wiek — dopiero 20 lat — i tytuł króla strzelców ligi. Za drugim — lata doświadczeń w klubach i reprezentacji, zaś przeciw niemu — niewyleczona kontuzja. I przepadł, choć wyjazd na mistrzostwa byłby pięknym ukoronowaniem jego kariery. Inna wersja mówi, że ktoś Z „politycznych" działaczy chciał mieć podkładkę do stwierdzenia, że „wszyscy piłkarze kadry urodzili się w PtAsce Ludowej" - Marx do tego nie pasował. Na marginesie jeszcze jedna uwaga — „A.s\o" Mmx by\ \ubiany i ceniony przez Górskiego, choć w jego Ruchu za sprawą prezesa Ryszarda Trzcionki nie za bardzo wierzono w powodzenie misji selekcjonera. Trzcionka, który potrafił nieco wcześniej uchronić swój klub przed zepchnięciem na margines rywalizacji Legii i Górnika, marzył o ligowych zwycięstwach bardziej niż o powodzeniu reprezentacji. Tak się dziwnie zdarzyło, że to właśnie graczom Ruchu trafiały się kontuzje akurat przed meczami biało-czerwonych. Gdy Górski na tydzień przed Wembley grał w Rotterdamie z „oranjes" — znów okazało się, ze Marx i Maszczyk są kontuzjowani i obaj pozostali w kraju Być może także ten element zdecydował, że Górski nie za bardzo ujmował się za Marxem, tym bardziej, że miał w zanadrzu równie mocne atuty. Chorzowianie okazali się jednak w 1974 najlepszą klubową drużyną w Polsce - - mistrzostwo ekstraklasy i Puchar Polski przypadły, zgodnie z marzeniami Trzcionki, właśnie „niebieskim". Skład kadry nie wzbudził jednak większych dyskusji, ponieważ kibice wiedzieli, że w dotychczasowych sprawdzianach drużyna, bez względu na skład, spisywała się na ogół dobrze. A poza tym wszyscy \ri"aU trenerowi Górskiemu. Czy wobec tego o powołaniach mogły decydować jakieś inne, poza-sportowe czynniki? Być może, ale jeśli nawet, to w niewielkim, stopniu. W kadrze „22" znalazło się aż pięciu piłkarzy Wisły (Musiał, Szymanowski, Kmiecik, Kapka i Kusto), czterech Górnika (Fischer, Gorgon, Wieczorek i Szarmach), po trzech z Legii (Cmikiewicz, Deyna, Gadocha) i Stali Mielec (Kasperczak, Domarski, Lato), dwóch z ŁKS (Tomaszewski, Bulzacki), po jednym z Ruchu (Maszczyk), Odry (Gut), Śląska (Kalinowski), Gwardii (Żmuda) i Lecha (Jakóbczak). Kilka dni później kadra rozpoczęła zgrupowanie w Zakopanem, w „szczęśliwym" - jak Kamień i Stadion Śląski — hotelu Centralnego Ośrodka Sportu. Tutaj piłkarze spędzali ostatnie dni przed wyjazdem na igrzyska do Monachium i jeszcze 61 nieraz tu powrócą. Górskiemu pomagał Andrzej Strej-lau. Jacek Gmoch pełnił funkcję szefa banku informacji, Huberta Kostkę poproszono o pomoc w trenowaniu bramkarzy. Z doktorem Januszem Garlickim współpracował Witold Stelowski. Dwaj masażyści to Waldemar Dyba i Janusz Gołota. Dyba pełnił funkcje masażysty ŁKS, którego trenerem był Kazimierz Górski, więc trudno mówić o przypadku. Tak, tak — Górski był przez kilka miesięcy jednocześnie trenerem kadry i ŁKS. Drugi masażysta — Janusz Gołota, nie miał tak ścisłych związków ze sportem, jednak masował znane polskie osobistości życia politycznego a kierownik zgrupowania Edward Dębicki pracował w budynku KC PZPR. I tak dalej, i tak dalej... Tuż po rozpoczęciu zgrupowania dotarły do Zakopanego pierwsze w dziejach naszej reprezentacji koszulki adidasa — białe z krótkim rękawem i trzema czerwonymi paskami na nich. Zaproszono fotoreporterów, którzy mieli okazję do zrobienia kolorowych zdjęć — to także nie było wtedy czymś zwykłym — całej drużyny i poszczególnych piłkarzy. Kiedy już wszyscy przyjechali, okazało się, ze nie ma jednego z podstawowych zawodników — Henryka K.asperczaka. Zdawał akurat końcowe egzaminy na warszawskiej AWF. Któż mógł wtedy przypuszczać jakie znaczenie będzie miał ten dyplom w późniejszej karierze Kasperczaka, jednego z najlepszych szkoleniowców Francji i Afryki? Kiedy wreszcie Kasperczak przyjechał, wyjechał Jacek Gmoch. Zdjęcie — wielki kolorowy plakat, zrobiono więc bez niego, o co zawsze miał pretensje. Gmoch był człowiekiem chorobliwie ambitnym i podejrzliwym. Podobnie jak Strejlau, toteż obaj raczej na siebie nie mogli patrzeć. Jednak każdy z nich wnosił do pracy z reprezentacją coś twórczego i fakt, że Górski postanowił wykorzystać ich obu świadczy o nim jak najlepiej. Koncepcje Gmocha rzadko szły w parze z pomysłami Strej-laua, ale fakt, że obydwaj mieli bardzo dużo do powiedzenia, wychodził drużynie na dobre. Gmoch nie wypuszczał z rąk swojego słynnego zeszytu, w którym miał „wszystko" o Polakach i ich przeciwnikach. Nie tylko to, które zęby mają zepsute. Jego zdaniem nawet najmniejszy detal mógł okazać się istotną informacją. Sam Gmoch demonizował swoją pracę i jej przydatność. Można j było czasami odnieść wrażenie, że to reprezentacja I ¦m*Mfr. Słynny plakat bez Jacka Gmocha, co uzupełniamy; od lewej, górny rząd: Jan Tomaszewski, Jan Domarski, Henryk Wieczorek, Jerzy Gorgon, Władysław Zmuda, Andrzej Fischer, Adam Musiał; środkowy rząd: asystent Andrzej Strejlau, Andrzej Szarmach, Zygmunt Maszczyk, Mirosław Bulzacki, Antoni Szymanowski, Henryk Kasperczak, Zbigniew Gut, Kazimierz Deyna, Zygmunt Kalinowski, selekcjoner Kazimierz Górski; siedzą: Marek Kusto, Kazimierz Kmiecik, Grzegorz Łato, Lesław Ćmikiewicz, Roman Jakóbczak, Robert Gadocha, Zdzisław Kapka 62 «3Ł» jest dla banku informacji, a nie odwrotnie. Ale Górskiemu to nie przeszkadzało i na tym także polegała jego wielkość. Kiedy ktoś podsuwał Gmochowi zdjęcie drużyny do podpisu, autograf składał tak wysoko, żeby Strejlau nie miał już możliwości podpisania się nad nim. Kiedyś, właśnie podczas tego zgrupowania, Ćmikiewicz schował do żyrandola wspomniany zeszyt trenera. I od tej pory piłkarz był przez niego skreślony. To wcale nie żarty! Kiedy po dwóch latach Gmoch zostanie selekcjonerem, dowcip Ćmikiewicza obróci się przeciwko niemu i legionista nie wyjedzie na mistrzostwa świata do Argentyny, mimo że wciąż pozostawał jednym z najlepszych piłkarzy w Polsce. Pierwszym przeciwnikiem kadry podczas zgrupowania w Zakopanem była reprezentacja ligi węgierskiej. Na Stadionie Śląskim wygraliśmy po golu Musiała, ale nikt się nie cieszył. Niemal wszyscy zagrali słabo. Drugi przeciwnik to słynny Ander-lecht w bardzo silnym składzie z van Himstem i Thissenem. Pokonaliśmy Belgów na stadionie Wisty w Krakowie 2:0 po golach Laty i Deyny z karnego. Rywal trzeci — hiszpański CD Malaga - przegrał w Chorzowie 0:1 po bramce Szarmacha, dokładnie na tydzień przed pierwszą z kilku kolejnych w finałach grą „o wszystko" z Argentyną. Oszczędzali się w tych spotkaniach jedynie ci, którzy mieli pewność udziału w pierwszej jedenastce — Deyna, Ćmikiewicz, Kasperczak, Lato, Ga-docha... Walczyć musieli obrońcy, bo przeciwnicy ich do tego zmuszali. Dopiero w tych meczach zaczęli ze sobą grać w jednej parze Gorgon i Żmuda. Dopiero teraz Szarmach przekonał ostatnich niedowiarków, że jest najlepszym środkowym napastnikiem w Polsce. Nada) jednak nie bardzo wiedzieliśmy jaka jest wartość wszystkich polskich piłkarzy, tych „starych" i tych „nowych". Po meczu z Malagą kadra przyjechała do Warszawy, aby na kilka dni dzielących ją od odlotu zaszyć się w znanym sobie Rembertowie. W Zakopanem nie było dnia bez spotkań z kibicami i dziennikarzami. Teraz po treningach wszyscy musieli zajmować się formalnościami związanymi z wyjazdem. Odbiór i przymierzanie jasnobrązo-wych garniturów, jednakowych dla całej ekipy, oficjalne mianowanie i odbieranie nominacji GKKFiT i tym podobne... 9 czerwca rano, w niedzielę, Górski i Strejlau przeprowadzili ostatni trening. Po południu piłkarze mieli czas wolny. Dnia następnego, punktualnie o godzinie 14 specjalny Tu-134 wystartował z Okęcia. Zabrał 22 piłkarzy i 30 innych osób wchodzących oficjalnie w skład polskiej ekipy. Jej bazą stało się małe miasteczko Murrhardt, niedaleko Stuttgartu, a konkretnie wybrany wcześniej zaciszny hotel „Sonnc Post", czyli słoneczna poczta. W ciągu kilku dni Polacy staną się największą chlubą Murrhardt. Już od początku pobytu nie obyło się bez nieporozumień. Kilkanaście dni wcześniej Polacy sami wybrali sobie numery, z jakimi chcą grać. Deyna miał mieć dziewiątkę, Lato — 7, Gadocha Władysław Żmuda i jerzy Gorgon, z prawej - 11, Gorgon — 3, Tomaszewski — 20. Ktoś w PZPN wysłał taką listę do organizatorów, ale ustawił zawodników według pozycji i alfabetycznie. Chyba czegoś dokładnie nie wyjaśnił, bowiem liczby z lewej strony potraktowano juko te. które Polacy sobie życzą. To stąd wzięła się tak dziwna numeracja. Podczas finałów MŚ Tomaszewski miał na plecach dwójkę. Wieczorek 7, Deyna 12, Lato 16, Szarmach 17 a Gadocha 18. Kusto był ostatnim napastnikiem na liście, więc przydzielono mu numer 22. Ponieważ jednak mistrzostwa zakończyły się pomyślnie, zawodnicy, którzy p.oje-chali cztery lata później na następne finały MS do Argentyny, zatrzymali „swoje" numery na koszul- Henryk Wieczorek w Murrhardt 63 kach. Dlatego „12" kojarzy się z Deyną, „16" z Łatą a „17" z Szarmachem. W czwartek, 13 czerwca, we Frankfurcie otwarto uroczyście jubileuszowe, dziesiąte finały MŚ. Polscy piłkarze obejrzeli transmisję z tych wydarzeń — w telewizji. To wszystko jednak drobiazgi w porównaniu z tym, ca czekało Polskę w sobotę, 15 czerwca 1974. Na murawie Neckarstadion rozgrywaliśmy pierwszy od roku 1938 mecz w finałach mistrzostw świata, dopiero drugi w dziejach. Przeciw nam stanęła jedna z najlepszych reprezentacji nie tylko Ameryki Południowej, ale i całego globu. Argentyna z takimi asami, jak Ernesto Wolff (River Platę), Roberto Perfumo (brazylijskie Cruzeiro), Hugo Bargas (FC Nantes), Ramon Heredia i Ruben Ayala (obaj Atletico Madryt), Renę Houseman (Huracan) i wschodząca gwiazda — dwudziestoletni Mario Kempes (Rosario Central). I taka drużyna po ośmiu minutach przegrywała z Polską 0:2! W drugiej części ocknęła się, ale kiedy Heredia strzelił na 1:2, natychmiast skontrował Lato. W końcu zwyciężyliśmy 3:2, grając wręcz fantastycznie. Mecz uznano za najlepszy i stojący na najwyższym poziomic ze wszystkich rozegra- Uścisk dłoni kapitanów — Kazimierz Deyna i Roberto Perfumo, w towarzystwie sędziów; od lewej: Szkot Robert Davidson, Walijczyk Clive Thomas (poprowadzi grę o „złoto") oraz Niemiec Heinz Aldinger Andrzej Szarmach na 2:0! Od lewej Roberto Perfumi i Adam Musiał, od prawej bezradny Daniel Caxnevali i Enriąue Wolff — w premierze finałowego turnieju 1 nych w pierwszej serii turnieju. Polacy zrobili to.cł kazał im trener i już w pierwszym kwadrans* potrafili wręcz zdeklasować rywali. W całym spoB kaniu stworzyli kilka świetnych okazji. — „Gdjfl bym lepiej strzelał — powiedział Andrzej SzarmacB — już dziś byłbym liderem snajperów". Wszyscy zachwycali się bardzo ofensywnym, na-stawionym na zwycięstwo stylem gry Polaków Zachwalali współdziałanie formacji, podkreślali, A w drużynie nie ma słabych punktów. Bardziej sceptw czni znawcy doradzali powstrzymanie się z koal plementami, bo przecież turniej dopiero się rozpoczynał. Zaczynało się też coś, co stanie się kilkunas-todniową tradycją Murrhardt. Kiedy autokar mefl cedesa z napisem POLEN wracał do „Sonne Posfł na uliczki wylęgali bodaj wszyscy mieszkańcy mi» teczka, witając Polaków jak najlepszych sąsiadón Właściciel „Sonne Post" Wilhelm Bofingcr oczeki wał w progu swoich gości z szampanem, okoliczni polonia śpiewała „Sto lat", a sędziwy trener Sepf Herberger — cała historia niemieckiego futboli — składał Kazimierzowi Górskiemu z całą pew nością szczere wyrazy uszanowania. Na drugie spotkanie biało-czerwoni pojcchaliał do Monachium, na dobrze im już znany StadioM POL - ARG 3:2 (2:0) 274 (+23 15.06.1974 sobota 18.00 • Stuttgart (GER) Neckarstadion (-33000) Clive Thomas W« POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Adam Musiał—Henryk Kasperczal Kazimierz Deyna (k), Zygmunt Maszczyk — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach (72 Jan Domarski), Robert GadochaB Lesław Ćmikiewicz). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch i Andrzej Strejlau). ARG: Daniel Alberto Carnevali — Enriąue Ernesto Wolff, Roberto Alfredo Perfumo (k), Ramon Armando Heredil Francisco Pedro Manuel Sa — Miguel Angel Brindisi (46 Renę Orlando Houseman), Angel Ruben Bargas (69 Robeił Telch), Carlos Alberto Babington — Agustin Alberto Balbuena, Ruben Hugo Ayala, Mario Alberto Kempes. Treat Vladislao Wenceslao Cap. • 1:0 Lato 7, 2:0 Szarmach 9, 2:1 Heredia 61, 3:1 Lato 63, 3:2 Babington 67; żółte kartki: Babington, Perfumo. NOTA*drugi w kronikach, po 36 latach przerwy — mecz w finałach MŚ. Pierwszy wygrany, po raz pierw-w Stuttgarcie (miasto nr 88 w kronikach biało-czerwonych), w trzeciej potyczce z Argentyną. Świetna premiaf Polaków i zapowiedź wspaniałego turnieju. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Maszczyk (29 i 43), najmłodsi. — Żmuda (20 i 9); przeciętna wieku — 25,48 (po zmianach 25,67). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Legii i Mielą dwóch z Górnika i Wisły, „jedynacy" z ŁKS, Gwardii i Ruchu). Rezerwowi — pozostali z kadry „22". Pierwszy mec pod batutą Walijczyka, który poprowadzi też mecz finałowy o „złoto" tego turnieju. Fotografia zespołu na wkładu 64 oafl Olimpijski. Ponad dwieście kilometrów to sporo w porównaniu z trasą Murrhardt — Stuttgart. Wprawdzie nasz przeciwnik — Haiti — nie prezentował wysokich umiejętności w wiosennych meczach towarzyskich z naszą młodzieżówką, ale lepiej było dmuchać na zimne. W pierwszym spotkaniu Włosi wygrali z Haiti tylko 3:1. Emmanuel Sanon wbił gola Dino Zoffowi, szczycącemu się niecodziennym rekordem — nikt nie strzelił mu gola w dwunastu poprzednich meczach reprezentacji, mimo że jej przeciwnikami byli Bra-zylijczycy, dwukrotnie Anglicy, Szwedzi i RFN. Czy można się dziwić, że właśnie Italię widziano jako głównego faworyta do zdobycia nowego Pucharu Świata? Polacy nie mieli jednak z Haitań-czykami żadnych kłopotów. Szarmach trzykrotnie pokonał bramkarza Francillona, Lato zrobił to dwa razy, a Deyna strzelił po rzucie rożnym gola głową, co w jego przypadku należało do rzadkości. „Kaka" głowę miał przede wszystkim do myślenia, a nie odbijania piłki. Gorgon przypomniał sobie jak trafiał podczas igrzysk do bramki NRD i tylko Gadocha mógł mówić o pechu. On w tych mistrzostwach głównie podawał. Mówiło się, że tak kopał piłkę z rzutów rożnych i skrzydeł, by trafić nią w głowę Laty lub Szarmacha. W ten POL - HAI 7:0 (5:0) 275 (+23) 19.06.1974 środa 19.30 • Monachium (GER) Olympiastadion ( + 25000) Govindasamy Suppiah SIN POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Adam Musiał (72 Zbigniew Gut) — Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna (k), Zygmunt Maszczyk (64 Lesław Ćmikiewicz) — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch i Andrzej Strejlau). HAI: Henri Francillon — Pierre Bayonne, Wilner Nazaire (k), Fritz Andre (38 Claude Barthelemy), Arsene Augustę — Guy Francois, Phillipe Vorbe, Jean-Claude Desir, Eduard Antoine — Roger Saint-Vii (46 Serge Racine), Emmanuel Sanon. Trener Antoine Tassy. * 1:0 Lato 17, 2:0 Deyna 19 głową, 3:0 Szarmach 30 głową, 4:0 Gorgon 32, 5:0 Szarmach 34, 6:0 Szarmach 50 głową, 7:0 Lato 87; żółta kartka: Bayonne. NOTA • trzecia oficjalna potyczka z Haiti; dopiero drugie zwycięstwo, ale rekordowo wysokie w historii naszych startów w finałach MS! Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Maszczyk (29 i 47), najmłodszy — Zmuda (20 i 13); przeciętna wieku — 25,49 (po zmianach bez... zmian!). Zawodnicy ośmiu klubów (trzech z Lęgu, dwóch z Wisły, Górnika i Mielca po jednym z ŁKS, Gwardii i Ruchu). Rezerwowi — pozostali z kadry „22". Jedyny hat-tnck Szarmacha dla reprezentacji; Deyna jako piąty w kronikach gra po raz 50. Pierwsza gra pod batutą sędziego z Singapuru. Od lewej: Zygmunt Maszczyk, Robert Gadocha, Grzegorz Lato, Adam Musiał, ^rzej Szarmach.Henryk Kasperczak, Antoni Szymanowski, Władysław Żmuda, Jerzy Gorgon, Jan Tomaszewsla, Kazimierz Deyna (kapitan) 65 Tak „główkował" ilndrzej Szarmach w meczu z Haiti — dwa gole z trzech zdobył właśnie w ten sposób, a bezradny Henri Francillon tylko podziwia Polaka sposób ci dwaj napastnicy zdobyli większość goli dla Polski i jest w tym sporo prawdy, mimo najwyższego szacunku dla umiejętności „Bolka" i „Lolka". Teraz Gadocha sam zdobył bramkę z wolnego, ale sędzia z Singapuru dopatrzył się jakiegoś przewinienia i nakazał powtórzyć rzut wolny. Paradoksalne, ale Robert Gadocha, którego fachowcy wybiorą do najlepszej jedenastki świata, nie zdobędzie w tym turnieju żadnego gola! Zwycięstwo Polski umocniło ją na pierwszym miejscu w grupie, gwarantując awans do drugiej rundy. Za naszymi plecami nadal jednak toczyła się walka o drugie, też premiowane awansem miejsce. Od trzeciego naszego spotkania — z Włochami — zależało wiele, bo zwycięstwo Argentyny nad Haiti było przecież niemal pewne. Po remisie 1:1 w spotkaniu Włochy — Argentyna, losy rywali znalazły się więc w rękach Polaków. Na temat meczu biało-czerwonych z Włochami w Stuttgarcie krąży wiele plotek. Nasz zespół zagrał fantastycznie. O ile batalia na Wembley zyskała miano najbardziej dramatycznej, o tyle ten mecz Jedna z wielu wspaniałych szarż Roberta Gadochy; z lewej Luciano Spinosi, z prawej Francesco Morini, w głębi Andrzej Szarmach został zapamiętany ze względu na wyjątkowo wysoki poziom obu rywali i bramki doprawdy niezwykłej urody. Obie zdobyte zostały przed przerwą, po akcjach, jakie powinny znaleźć się w każdym nowoczesnym podręczniku piłki nożnej. W obu przypadkach piłkarzem podającym był z prawej strony Henryk Kasperczak. Najpierw wspaniale zagrał do Szarmacha, który nieprawdopodobnie silnym i celnym strzałem głową pokonał Dino Zoffa. Drugi gol, zdobyty przez Kazimierza Deynę jest jednym z najpiękniejszych, jakie na tak wysokim poziomie zdobył polski piłkarz. Deyna kopnął toczącą się szybko po ziemi piłkę prawą nogą, w czym nie zdążył mu przeszkodzić Romeo Benetti. Strzał z około szesnastu metrów spowodował rzadko spotykaną rotację piłki. Początkowo wydawało się, że wyleci ona na aut, jednak wpadła tuż przy słupku do bramki. Zoff rzucił się do niej, ale nie zdążył. Nie wiadomo czy to przypadek, czy sprawiło to jakieś może tylko łatwe do wytłumaczenia dla fizyka zderzenie sil, dość, że w momencie strzału Deynie pękł but. Adidas nie mógł mieć lepszej reklamy! Następnego dnia do Murrhardt przywieziono kapitanowi polskiej drużyny nowe „korki". Włosi uzyskali pierwszą i jedyną bramkę dopiero w 86 minucie i już nie zdążyli odrobić strat Ta porażka wyeliminowała ich z turnieju. Doszło do największej sensacji mistrzostw. Mało jeszcze znani piłkarze w biało-czerwonych kostiumach poko- i nali plejadę arcymistrzów, wartych miliony dola- i rów, bohaterów pierwszych stron gazet i programów telewizyjnych, wicemistrzów świata, zdobywców klubowych europejskich pucharów — Dino i Zoff, Luciano Spinosi, Francesco Morini, Fabio Capello, Franco Causio i Piętro Anastasi z Juven-tusu, Tarcisio Burgnich, Giacinto Facchetti, Sandro Mazzola i Roberto Boninsegna z Interu, Romeo I Benetti z Milanu, Giuseppe Wilson oraz Giorgiol Chinaglia z Lazio przegrali z Polakami! Podobno zdarzyło się, że po tym meczu polscyl piłkarze żądali od włoskich dziennikarzy honora-ł rium za wywiady, dwukrotnie wyższe niż brali niektórzy włoscy zawodowcy. Zdarzyło się jeszcze coś — mecz rozgrywany był w przededniu imienin! prezesa PZPN Jana Maja i w związku ze zwycięst-1 wem gracze otrzymali od niego osobiście extnł premię w wysokości bodajże stu marek na głowcJ I to się piłkarzom wydało podejrzane. Znafl prezesa i nigdy nie podejrzewaliby go aż o taką I hojność z prywatnej kieszeni. Zaczęli się więc zastanawiać czy nie wydarzyło się coś, o czynił głośno mówiono, a nikt dokładnie niczego niel wiedział. Mówiono więc, że Argentyńczycy po-« stanowili zmobilizować finansowo Polaków do] pokonania Włochów, a Włosi skłonni byli zrobić] to samo, byleby Polacy zapomnieli w meczu z nimij o swoich ambicjach i umiejętnościach. Nie spotkałem żadnego piłkarza z 22-osobowej I kadry, który przyznałby się do tego rodzaju kon-l taktów. Większość jest skłonna twierdzić, że Argen-I tyńczycy przekonali niektórych członków naszego I kierownictwa. Byłby to niezły interes, ale oczywiśł 66 GŁ» cie działacze też solidarnie odrzucają te pomówienia. Piłkarzom pozostał więc w kieszeni nieoczekiwany prezent od prezesa. A zagrali fantastyczny mecz, bo ich wtedy było na to stać. Mogli wówczas pokonać reprezentację każdego kraju świata. Kilka lat później wrócił do tego tematu dziennikarz zurychskiego pisma „Sport". Zimą 1983 opublikował zwierzenia jednego z uczestników finałów MS'74, argentyńskiego obrońcy Enrique Ernesto Wolffa. Stwierdził on, że działacze jego narodowej federacji „zapłacili Polakom za zwycięstwo nad Italią kwotę 25 tysięcy dolarów". O ile mi wiadomo, władze PZPN nie zajęły stanowiska wobec tych rewelacji, ani nie zaprotestowały w szwajcarskiej redakcji czy we władzach FIFA. Inne związki wobec podobnych zarzutów zdawały się dbać o dobre imię. Wróćmy jednak do tego miłego dla polskiego futbolu turnieju... Geniusz Kazimierza Górskiego polegał i na tym, że po meczu na Wembley przeprowadził w swojej jedenastce trzy zmiany. Nie bał się ryzyka i zamiast Mirosława Bulzackiego dodał do pary Jerzemu Gorgoniowi dwudziestoletniego Władysława Żmudę, który został jednym z najlepszych forstoperów mistrzostw. Druga zmiana była równie ryzykowna, łączyła się bowiem z osobą piłkarza, cieszącego się wyjątkową sympatią w całej Polsce. To wszechstronny Leszek Ćmikiewicz, mający do tej pory niezachwianą pozycję w reprezentacji. A jednak trener uznał, że bardziej od niego pasuje mu do gE?y" -w *am ,>^tmm^k itr* m/Crjr Kazimierz Deyna i Romeo Benetti po meczu na stadionie Neckaru w Stuttgarcie wymieniają się koszulkami, a wioska trafi od „Kaki" do kolekcji Stefana Szczepłka Andrzej Szarmach włożył „głowę" jak trzeba i biało-czerwoni prowadzą z Italią! Gratulacje dla strzelca (17) od Zygmunta Maszczyka i Henryka Kasperczaka. z prawej Grzegorz Lato (16) zespołu Zygmunt Maszczyk. I znów się nie zawiódł. Podobnie jak na Ćmikiewiczu, będącym pierwszym rezerwowym. Trzecia zmiana dotyczyła pozycji środkowego napastnika. Wembley należało już do przeszłości, zaś Jan Domarski przeszedł do historii. Potrzebny był młody, szybki, sprawny piłkarz, pasujący do szybkich, przebojowych i dobrze — podobnie jak gracze drugiej linii — podających skrzydłowych, Laty i Gado-chy. Wybór padł na Andrzeja Szarmacha i było to posunięcie znakomite. Trzy zmiany, które poprawiły grę reprezentacji w czasie półtora roku, dzielącego Wembley od finałów. Podczas mistrzostw w RFN dało się słyszeć opinie, że kontuzja Włodzimierza Lubańskiego przeniosła reprezentacji korzyść, ponieważ Andrzej Szarmach był wtedy napastnikiem lepszym, nieznanym, trudnym do upilnowania. Obecność Lubańskiego mogłaby zmusić zespół do gry łatwej do przewidzenia, a więc z kierowaniem większości podań właśnie do niego. Być może, warto jednak pamiętać, że w 1974 Lubański miał 27 lat, znajdował się więc w wieku dla piłkarza optymalnym. Z drugiej jednak strony, wielomiesięczna przerwa w grze odbiła się na nim niekorzystnie, więc, kto wie, czy w powyższych opiniach nie było sporo racji? Sam Włodek zachowywał się w całej tej sytuacji jak na dżentelmena przystało. Chwalił POL - ITA 2:1 (2:0) 226 (+23) 23.06.1974 niedziela 16.00 * Stuttgart (GER) Neckarstadion ( + 70000) Hans-Joachim Weyland GER POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Adam Musiał — Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna (k), Zygmunt Maszczyk — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach (78 Lesław Ćmikiewicz), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch i Andrzej Strejlau). ITA: Dino Zoff — Luciano Spinosi, Tarcisio Burgnich (34 Giuseppe Wilson), Francesco Morini, Giacinto Facchetti (k) —Romeo Benetti, Alessandro Mazzola, Fabio Capello — Franco Causio, Giorgio Chinaglia (46 Roberto Boninsegna), Piętro Anastasi. Trener Ferruccio Valcareggi. * 1:0 Szarmach 38 głową, 2:0 Deyna 45, 2:1 Capello 86; żółte kartki: Musiał, Kasperczak/Boninsegna. NOTA • trzeci mecz z Włochami i pierwszy wygrany, we wspaniałym stylu! Bez debiutów i rozstań. Najstarszy —Maszczyk (29 i 51), najmłodszy — Zmuda (20 i 17); przeciętna wieku — 25,50 (po zmianie 25,53). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Legii, dwóch z Wisły, Górnika i Stali Mielec, po jednym z ŁKS, Gwardii i Ruchu). Rezerwowi — pozostali z kadry ,,22". Fotografia zespołu na okładce tego tomu. 67 „Diabeł" — Andrzej Szarmach i trener Jacek Gmoch swoich kolegów a o Andrzeju Szarmachu wypowiedział zdanie, które od tej pory używane będzie często także w odniesieniu do innych zawodników: „Andrzej wkłada głowę tam, gdzie ja bałbym się wsadzić nogę". Pasmo sukcesów wyzwoliło u niektórych piłkarzy wiarę nie tylko w umiejętności, ale i bezkarność. Między meczami z Włochami a Szwecją kilku zawodników, nie mogąc już wytrzymać „reżimu" w Murrhardt, postanowiło zabawić się poza hotelem. Nie wrócili do swoich pokoi przed ciszą nocną. Górski poczekał na nich przy drzwiach hotelu. Kiedy Gorgon i Musiał zobaczyli trener; wracając w nocy po piwie, było już za późno. Gorgon zdołał się wycofać i niezauważony wszed' przez okno do pokoju. Adam Musiał nie zdążył. Początkowo Górski zamierzał od razu odesłać go do Polski, zdaje się jednak, że tak stanowczyn i głośnym podjęciem decyzji chciał jedynie po straszyć pozostałych piłkarzy, myślących o ewen tualnym pójściu w ślady obrońcy Wisły. Adan Musiał był duszą całego towarzystwa. Powszech nie lubiany, rozładowujący ciężką atmosfen pierwszy zapiewajło, zawsze skory do żartów świetny zawodnik, potrzebny był drużynie i trene rowi. Skończyło się więc na ostrej, publiczne; reprymendzie i odsunięciu od meczu ze Szwecją Miejsce krakowianina zajął bohater wojny z NRD podczas igrzysk olimpijskich - Zbignie Gut. Mecz ze Szwecją w Stuttgarcie okazał pojedynkiem nadspodziewanie ciężkim. Szwe mieli kilku świetnych zawodników — Ronnie He lstróma w bramce, Bjórna Nordqvista w obron Adam Musiał POL - SWE 1:0 (0:0) 277 (+23) 26.06.1974 środa 19.30 * Stuttgart (GER) Neckarstadion ( + 40000) Ramon Ivanoes Barreto Ruiz UED| POL: Jan Tomaszewski — Zbigniew Gut, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski — Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna (k), Zygmunt Maszczyk — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach (62 Kazimierz Kmiecik), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch i Andrzej Strejlau). SWE: Ronnie Carl Hellstróm — Ernst Andersson (62 Jórgen Augustsson), Kent Karlsson, Bjóm Nordqvist (k), Roland Grip — Ove Grahn, Staffan Tapper (82 Thomas Ahlstróm), Bo Goran Larsson — Conny Torstensson, Ralf Edstiom, Roland Sandberg. Trener Georg Ericsson. * 1:0 Lato 40 głową (64 Tomaszewski obronił kamy Tappera); żółte kartki: Gorgon, Szarmach. NOTA • czternasty pojedynek ze Szwedami, ale pierwszy na neutralnym gruncie; szósta wygrana w pierwszej grze-o punkty. Pierwszy z dwóch karnych obroniony przez Tomaszewskiego w finałach MŚ, egzekwowany przez TaDDera J^^S °,CleC % T?o^ prz^™*° Polsce! Bez deb>utów: pożegnalna gra Guta. Najstarszy - Maszczyk (29 i 54),' ?2E5? J ~, Udu (20J"* » 20 68 GfiT* Ove Grahna, Staffana Tappera i Bo Larssona w pomocy oraz znakomitą parę napastników — Ralfa Edstroma i Rolanda Sandberga. To byli godni przeciwnicy i nic dziwnego, że żadnej ze stron długo nie udawało się strzelić gola. „Złota" bramka Grzegorza Laty na wagę ciężko wywalczonego zwycięstwa z ekipą „trzech koron" Zrobił to dopiero Grzegorz Lato w 40 minucie, po rzucie rożnym Roberta Gadochy. Prowadzenie nie zmieniło obrazu gry. Raz atakowali Polacy, raz Szwedzi i właśnie po jednym z takich ataków Gorgon sfaulował rywala w polu karnym. Wprawdzie Polak zaklinał się, że nie popełnił przewinienia, ale jego zapewnienia niczego nie zmieniły. Rzut karny wykonywał Tapper... Tomaszewski ruszył się w prawo, w lewo, jeszcze raz w prawo Pierwsza z dwóch „jedenastek" obroniona przez Jana Tomaszewskiego w finałach MŚ'74 — pierwszy z lewej Staffan Tapper > i obronił strzał Szweda. Wygraliśmy 1:0, po najsłabszym meczu biało-czerwonych w turnieju. Euforia, jaka już od wielu dni trwała w Niemczech wokół naszej ekipy, także w Polsce przybrała niewyobrażalne rozmiary. Nie było w kraju sprawy ważniejszej od meczów biało-czerwonych. Pod ich adresem napływały do Murrhardt tysiące listów i kartek pocztowych. Od kibiców szarych i znanych. Telegramy z klubów i od władz różnych szczebli. Nastrojowi nie oparła się nawet słynna polska skrzypaczka Wanda Wiłkomirska. Przebywając na koncertach w Nowym Jorku oglądała mecze Polaków na specjalnie zainstalowanym ekranie w Madison Sąuare Garden. Klaskała tak mocno, że spuchły jej ręce. Wyraziła w związku z tym obawę, że może nie udać się jej wziąć skrzypiec do ręki. Przysłała z USA widokówkę do Murrhardt, pisząc o tym wszystkim. Turniej trwał nadal... Słabsi już odpadli, pozostało osiem najlepszych reprezentacji. Po Szwecji przyszło nam walczyć we Frankfurcie z Jugosławią.. Mimo opinii największej rewelacji mistrzostw, tym razem to rywali stawiano wyżej. Nie tylko ze względu na ich świetną dyspozycję, ale i na fakt, że na arenie Waldstadion czuli się jak w Belgradzie. Kibicowało im kilkadziesiąt tysięcy rodaków, pracujących w RFN. Trener Jugosłowian - Miljan Miljanić zapowiadał ofensywną grę swojej drużyny, ponieważ tylko ona, po porażce 0:2 z RFN, dawała jeszcze szanse na awans „plavich" do półfinału. Przez ponad 20 minut mecz był jednak wyrównany, a w 26 stało się coś wyjątkowego. Po jednej z akcji Polaków w polu karnym pozostał Szarmach. Wprawdzie piłka znajdowała się już kilkadziesiąt metrów dalej, ale nie miało to żadnego wpływu na fakt, że Polak został sfaułowany przez Aćimovicia. Sędzia meczu — Rudi Glóckner z NRD zauważył to przewinienie i przyznał Polsce rzut karny. Deyna strzelił dość lekko i blisko Maricia, ale wcześniej zrobił zwód, uniemożliwiający bramkarzowi skuteczną obronę. słupkiem a bramkarzem i trafił tam piłką po rzuckk rożnym, efektowną „główką". To zwycięstwo b« równoznaczne z awansem do czwórki najlepszyim reprezentacji świata, ale o tym, czy znajdziemy sij w wieikim fina/e miał — zadecydować mecz z ekipa gospodarzy mistrzostw. O tym pojedynku wie każde dziecko w Polsce.! 3 lipca 1974 po południu boisko Stadionu Leśnegol we Frankfurcie nie nadawało się do gry. Murawa I na stadionie Legii przed jej marcowym spotkaniem! / Pana t hi na i kosem w Lidze Mistrzów w 1996tob)łl prawdziwy dywan w porównaniu z „basenem" wel Frankfurcie. Gospodarze czynili wszystko, aby pol nagłej burzy usunąć wodę z trawy, ale niewiele toj pomogło. Tym bardziej, że deszcz nie przestawali padać. Logiczne w tej sytuacji wydawało się przeto-1 żenię spotkania. Decydowały jednak inne względy! — sprzedane bilety, brak innych terminów — choćj ten argument akurat byl do obalenia, zarezerwowane hotele, zamówione transmisje telewizyjne i tak dalej... Gospodarze nie chcieli burzyć ustalonego porządku. Może myśleli też o przewadze, jaką mogły dawać gospodarzom anormalne warunki? Według zgodnej opinii ekspertów na suchym, zwyczajnie normalnym boisku szybcy polscy napastnicy, wspomagani przez wyrównaną linię pomocy i ofensywnych bocznych obrońców, mieli sport szanse na pokonanie grającej nieco poniżej oczekiwań fachowców drużyny RFN. Od meczu na Najkrótsza historia jednej bramki A Kazimierz Deyna strzela rzut karny — obok Stanislav Karasi, w głębi Zygmunt Maszczyk > nieudana parada Envera Maricia T radość wszystkich Polaków; z lewej Andrzej Szarmach Kiedy chwilę przed przerwą Karasi wyrównał, walka rozpoczęła się od nowa. Warto jeszcze wspomnieć o słynnym rajdzie Roberta Gadochy w pierwszej połowie. Polski skrzydłowy grywał czasami dość egoistycznie, ale dzięki temu bywaliśmy świadkami jego niepowtarzalnych akcji. Jedną z nich mogliśmy oglądać właśnie teraz — Gadocha przeszedł z piłką po lewym skrzydle ze swojej połowy, mijając po drodze kilku przeciwników. Wbiegł w pole karne i strzelił, jednak minimalnie chybił. Gdyby ta szarża zakończyła się golem, byłaby porównywalna z akcją Maradony w pojedynku z Anglią na stadionie Azteca dwanaście lat później. Wygraliśmy dzięki niezawodnemu Grzegorzowi Łacie, który znów znalazł trochę miejsca między 70 G&fl! 30.06.1974 niedziela 16.00 • Frankfurt (GER) Waldstadion (~ 58 000) Rudolf Glockner DDR POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Adam Musiał — Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna (k, 81 Jan Domarski), Zygmunt Maszczyk — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach (58 Lesław Ćmikiewicz), Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch i Andrzej Strejlau). JTJG: Enver Marić — Ivan Buljan, Josip Katalinski, Vladislav Bogićević, Enver Hadźiabdić — Brane Oblak (17 Jurę Jerković), Jovan Aćimović (k) — Ilija Petković (81 Vladimir Petrović), Ivan Śurjak, Duśan Bajević, Stanislay Karasi. Trener Milan Miljanić oraz komisja techniczna Milovan Ćirić, Tomislay Ivić, Sulejman Rebać, Milan Ribar. * 1:0 Deyna 27 karny, 1:1 Karasi 43, 2:1 Lato 63 głową; kartki: — NOTA • siedemnasta gra z Jugosławią, piąta w MŚ, ale pierwsza na neutralnym terenie — Frankfurt w roli miasta nr 89, gdzie prezentowali się biało-czerwoni. Piąte kolejne zwycięstwo w finałach MŚ! Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Maszczyk (29 i 58), najmłodszy — Żmuda (20 i 24); przeciętna wieku — 25,52 (po zmianach 25,71). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Legii i Mielca, dwóch z Wisły i Górnika, po jednym z ŁKS, Gwardii i Ruchu). Rezerwowi — pozostali z kadry „22". Drugi i ostatni mecz arbitra, który prowadził finał MŚ'70. 71 Rainer Bonhof, z lewej, nie wygrał chyba żadnego pojedynku z Władysławem Żmudą — w głębi zaintrygowany walką znakomity snajper, Gerd Muller. Postawa młodziutkiego piłkarza rodem z Lublina, który miał na koncie ledwie 34 mecze w ektraklasie w barwach stołecznej Gwardii, a na dziewięć dni przed pierwszą grą w finałach MS ukończył dopiero 20 lat — to jedna z największych sensacji turnieju. Dla Kazimierza Górskiego, który uczynił Żmudę jedną z opok defensywy biało-czerwonych, to kolejny laur do wieńca trenerskiej sławy! Stadionie Dziesięciolecia minęło dwa i pół roku.1 Biało-czerwoni zrobili w tym czasie znacznie więk-| szy postęp niż Niemcy. Stawali więc obaj rywale! naprzeciw siebie jak równy 7. równym. Wątpliwości budztta osoba sędziego. AustrialB mów\\ v>wa ca«qm języViem co piYkarze jeóm z drużyn. Deyna i Gadocha przypomnieli, że pqfl iat wcześnie; Erich Linemayr oszukał Legię pod-l czas meczu z Ujpestem w Budapeszcie, a górniej pamiętali, że cztery lata wcześniej był linioww podczas ich gry w finale PEZP w Wiedniu przeci™ ko ekipie Manchester City. Wszyscy jednak zpółł godzinnym opóźnieniem wychodzi/i na boiskł bardzo zmobilizowani. Co z tego, skoro po każdym ataku piłka zaJ trzymywała się w kałużach, więc o normalnej grał — zresztą z obydwu stron — nie mogło być mowy.l Największą sztuką stawało się w tych warunkacll utrzymanie równowagi, a nie panowanie nad pił-ł ką. Prasa całego świata skrytykowała sędziegol i organizatorów za dopuszczenie do meczu decyJ dującego o losach rozgrywek o mistrzostwo świati w tak anormalnych warunkach, ale głosy dzieiw nikarzy były tylko komentarzami po fakcie. Przyj znajmy jednak, że oficjalny raport FIFApochwaHl decyzję arbitra. Mecz nie stał na wysokim poziomie, był jednaki niesłychanie wyrównany, zacięty i dramatyczny! W polskiej reprezentacji nie mógł wystąpić Andł rzej Szarmach, kontuzjowany w poprzednim spol-l kaniu - zastępował go Jan Domarski. Szkoda tymi większa, że Lato i Gadocha, a w końcówce Kmie-1 cik i Cmikiewicz ostro atakowali bramkę Seppal Maiera, który stał się nieoczekiwanie najlepszymi piłkarzem swojej drużyny. Może gdyby zagrał Szarmach, gdyby boisko było suche, obalony! zostałby mit Beckenbauera. Może... Osiem minut po przerwie sędzia podyktował karnego za faul na Hólzenbeinie. lii lloenes strzelał jak Tapper, a może znów Tomaszewski skłonił go, by skierował piłkę tam. gdzie Polak będzie na nią czekał? W ten sposób „Tomek" obronił GER - POL 1:0 (0:0) 279 (+23) 03.07.1974 środa 16.30 Frankfurt Waldstadion (~62000) Erich Linemayr AUT GER: Josef Dieter Maier — Hans-Hubert Vogts, Hans-Georg Schwarzenbeck, Franz Beckenbauer (k), Paul Breitneil — Ulrich Hoeness, Rainer Bonhof, Wolfgang Overath — Jurgen Grabowski, Gerhard Muller, Bernd Hólzenbeaf Trener Helmut Schón. POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Adam Musiał — Henryki Kasperczak (80 Lesław Cmikiewicz), Kazimierz Deyna (k), Zygmunt Maszczyk (80 Kazimierz Kmiecik) — Grzegonl Lato, Jan Domarski, Robert Gadocha. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Jacek Gmoch i Andrzej! Strejlau). * 1:0 Muller 76 (53 Tomaszewski obronił karny Hoenessa); kartki: — NOTA*piąta gra przeciwko RFN, a po trzeciej porażce nadal pozostajemy bez zwycięstwa, choć tym razem spotkaniu towarzyszyły niecodzienne okoliczności. Mecz rozegrano z półgodzinnym opóźnieniem, gdyż nad stadionem przeszła gwałtowna ulewa, zalewając murawę. Gospodarze czynili wszystko, na miarę posiadanych środków technicznych, aby usunąć nadmiar wody, a sędzia wyraził zgodę na rozegranie meczu decydującego o awansie do rozstrzygającego o tytule mistrzostw świata pojedynku. Zdaniem wielu obserwatorów — niesłusznie, W anormalnych warunkach gospodarze mieli okazję zniwelować przewagę szybkości Polaków. Tomaszewski obronił drugi rzut karny, jako pierwszy bramkarz w historii MŚ podczas jednego turnieju, ale nie zapobiegł porażce. Bez debiutantów; pożegnalna gra Domarskiego. Najstarszy — Maszczyk (29 i 61), najmłodszy — Żmuda (20 i 27); przeciętna wieku — 25,89 (po zmianach 25,65). Zawodnicy siedmiu klubów (po trzech z Wisły, Legii i mieleckiej Stali, po jednym z ŁKS, Górnika, Gwardii i Ruchu). Rezerwowi — pozostali z kadry „22". 72 C3ŁH adidasa, rozmiar 6,5, dość zniszczony, co świadczy o tym, że piłkarz używał go w kilku meczach, więc pewnie strzelił nim nie tylko te dwa, jakże ważne, wręcz historyczne gole. Niemcy w komplecie grali w butach adidasa, więc żeby nie myliły się stojąc w szatni, na plastikowych podeszwach miały wymalowane niezmywalną farbą numery zawodników. Ten ma numer 13. Patrzę na niego pisząc te słowa. Od dwóch lat znajduje się bowiem w mojej kolekcji. Wisi na ścianie obok wielkiego zielonego proporca reprezentacji RFN. Jest na nim napis: „Fussball-Weltmeisterschaft" na górze, niżej, wokół odznaki DFB. „Polen — BR Deutschland. Frankfurt — Main". Poniżej data: „3.7.74". Bec-kenbauer wręczył go przed meczem Deynie, a ten zatrzymał pamiątkę w domu. Teraz jest na Ursynowie, w kolekcji autora tych słów. i Kazimierz Kmiecik drugą jedenastkę, jako pierwszy bramkarz w dziejach finałów MS od 1930 roku! Sukces bramkarza wzmocnił psychicznie jego partnerów, ale niepowodzenie Hoenessa nie załamało Niemców. I znów walka do upadłego w wodzie i błocie. Wygrali Niemcy. Gerd Muller znów nie zawiódł. Pokonał Tomaszewskiego, a kilka dni później strzeli w finale gola decydującego o tytule mistrza świata. Obydwie bramki wbił prawą nogą. Po finale, kiedy Niemcy biegli uradowani wokół boiska z Pucharem Świata i rozrzucali w trybuny koszulki i buty, znakomity polski fotoreporter Eugeniusz Warmiński podbiegł do Mullera prosząc go o but. Niemiec zdjął z nogi prawy i dał. Ktoś z NRD zrobił na dowód zdjęcie. To jest but Q2 HM74 Spnl !oi>dPl*ce Mm* pOurU>pbc* OłjFB*i*tM w miejsce Janusz Garlickiego nowy lekarz, Witold Stelowski. Pojawił się pod Giewontem poważnie kontuzjowany, zraniony... kosiarką do trawy we własnym ogródku. Sparring zakończył się niecodziennym remisem 4:4, a ,,Jano" Benigier wyrównał dopiero w 86 minucie. Ponad dwie godziny wcześniej kadrowi-cze oglądali końcówkę innego ważnego spotkania krakowskiej Wisły z opolską Odrą o tytuł mistrza Polski juniorów. „Wiślacy" wygrali na swoim boisku 5:1, ale nie wynik był najważniejszy, lecz to, kto grał. W Wiśle między innymi Krzysztof Budka, Adam Nawałka, Leszek Lipka, Michał Wróbel, Andrzej Iwan i Janusz Krupiński, zaś w Odrze Roman Wójcicki - strzelec honorowej bramki dla pokonanych, Tadeusz Podgórny oraz syn Norberta Gajdy i młodszy brat Bogdana Masztalera. Kiedy piłkarze wrócili do Zakopanego, Antoni Szymanowski powiedział, że nie pamięta kiedy po raz ostatni Kazimierz Górski wyrażał się tak źle o zawodnikach, jak podczas przerwy w meczu z Vojvodiną. Nazajutrz, 3 lipca, kadrowicze musieli wysłuchać dalszego ciągu reprymendy, na którą swoją postawę całkowicie zasłużyli. Leszek Ćmi-kiewicz, jeden z najrówniej grających zawodników we wszystkich meczach wiosennych, napisał mastrem na swojej piłce — ,,Za Holandię, Argentynę, za Grecję, za Szwajcarię, za Francję, Irlandię" i kopał ją niemiłosiernie. Teraz zasta wiał się czy nie dopisać — ,,za Vojvodinę". 3 li" był ostatnim dniem pobytu w Zakopanem. T ning po meczu miał charakter bardzo łagod Zakończyły go jak zwykle zakłady pomiędzy T maszewskim i Mowlikiem a strzelającymi im ka kolagami. Potem spacer pod skocznię narcia" i do lasu. Wieczorem uroczyste pożegnanie w, kiełku", w atmosferze pikniku, a na koniec k" olimpijczyk otrzymał od siostry Heleny Warsza skiej grosik na szczęście. 4 lipca o godzinie 13, po trzech tygodniach pob kadra pożegnała się z Zakopanem. Pojechalr autokarem do Krakowa na ostatni mecz kontr — z Wisłą. Mecz już przez nikogo niechcian bowiem zawodnicy myślami byli w domach, ski nie wystawił nawet najsilniejszego składu, dziwnego, że starali się najbardziej ci, którzy mieli pewnego miejsca w zespole — Ogaza i f gier strzelili po dwie bramki. Kadrowicze wy" 4:0 i udali się do swoich domów. Na krótko, trzech dniach wszyscy spotkali się w Warsza — w hotelu na stadionie Skry. Tego samego d po odebraniu przez olimpijczyków całego ek punku, odbyła się na AWF uroczystość ślubowania i wręczenia piątego kółka olimpijskiego. Zebrali się olimpijczycy reprezentujący Polskę w wielu dyscyplinach, a chorążymi pocztu sztandarowego wraz z lekkoatletką Grażyną Rabsztyn igimnastykiem Andrzejem Szajną — był Lesław Cmikiewicz. Podpis na fladze olimpijskiej złożył w imieniu piłkarzy kYi kapitan — Kazimierz Y3cy-na. Nazajutrz, wszyscy w błękitnych garniturach, odlecieli z Okęcia do Montrealu. Na miejscu czekała ich pierwsza niespodzianka. Nigeria, Zambia i Ghana wycofały się z udziału w igrzyskach, na znak protestu przeciw uczestnictwu Nowej Zelandii, która utrzymywała kontakty sportowe z rugbistami Republiki Południowej Afryki, oskarżanej o popieranie apartheidu. W związku z tym zmienili się grupowi przeciwnicy Polaków. Pierwsi z nich — Kubańczycy, którzy dość przypadkowo znaleźli się na igrzyskach po rezygnacji Urugwaju, a potem Argentyny i Kolumbii, nigdy nie odnosili sukcesów, o których mówiłoby się poza Hawaną, choć w 1938, podobnie jak Polacy, wystąpili w finałach mistrzostw świata. I taki zespół zremisował z nami bez bramek, co było wynikiem raczej szczęśliwym rozstrzygnięciem dla biało-czerwonych! Na marginesie - w dość dokładnie opracowywanych zazwyczaj zbiorach dokumentacji olimpijskich rozgrywek, na co organizatorzy dają sobie wiele miesięcy czasu, nie uniknięto dość istotnej usterki. Kazimierz — frasobliwy — Górski Reprodukcja medalu igrzysk olimpijskich Montreal'76 Akurat dotyczy ona meczu Polska-Kuba, bo jako jedyne spotkanie turnieju odnotowane jest wyłącznie „suchym" wynikiem, bez żadnych szczegółów, jakie towarzyszyły notkom wszystkich pozostałych meczów turnieju w 1976. Może tylko na to zasłużył?! Z drugim przeciwnikiem — Iranem Polacy męczyli się tak samo, tyle że tym razem strzelali gole. Ale wynik 3:2 też nie przyniósł nam chwały ani nie przysporzył sympatii kibiców. Obrońca Andranik Eskandarian będzie wkrótce grał w nowojorskim Cosmosie, ale to jeszcze nie jest wytłumaczenie słabej dyspozycji Polaków. Trzeba przypomnieć, że po spotkaniu z Kubą, która ostatecznie zastąpiła w igrzyskach wspomniane wcześniej ekipy amerykańskie — Urugwaju, a po rezygnacji „urusów" odmówili występu także piłkarze Argentyny i Kolumbii, nasi piłkarze mieli nie dwa, jak początkowo wynikało z programu, ale aż cztery dni przerwy — nie rozegrano bowiem planowanego pojedynku z Nigerią, która tuż przed otwarciem igrzysk wycofała się z olimpijskich zmagań. Wygrana w drugim meczu turnieju z Iranem wystarczała więc do awansu do fazy rozgrywek systemem „przegrywający odpada", gdzie uczestniczyło ośmiu konkurentów. W ćwierćfinale naszym rywalem znów byli Azjaci. Trzeci występ nieco poprawił nastroje, ale do euforii wciąż było daleko. Efektowne 5:0 robiłoby 97 większe wrażenie, gdyby przeciwnik był silniejszy niż Koreańczycy z Phenianu, na dodatek przez ponad pół godziny grający w „dziesiątkę". Poza stylem liczyły się jednak zwycięstwa, które przybliżały nas coraz bardziej do medalu. Drogę do obrony POL - CUB 0:0 (0:0) złotego otworzyło w półfinale zwycięstwo nad I Brazylią — rywalem znanym z niedawnej potyczki I w Chorzowie. Dzięki temu 31 lipca 1976 stanęliśl my na stadionie w Montrealu przeciw reprezenl tacji NRD w walce o złoty medal olimpijski. 302 (+24) 18.07.1976 niedziela 15.00 (20 PL) * Montreal (CAN) Stade Olimpiąue (-20000) Abraham Klein Bij POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Henryk Wawrowski — Henryk Kasperczak (51 Zygmunt Maszczyk), Kazimierz Deyna (k), Lesław Cmikiewicz — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmacn, Kazimierz Kmiecik. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Andrzej Strejlau i Bernard Blaut). CUB- Jose Francisco Reinoso — Miguel Rivero, Luis Holmaza, Renę Bonora, Antonio Garces — Jose Luis Elejade, I Regino Delgado, Jorge Luis Masso — Andres Roldan, Luis Hernandez (68 Roberto Pereira), Francisco Farinas. Trener Sergio Padrón (współpraca Nicolas Martinez). żółta kartka: Żmuda. NOTA*piąty olimpijski turniej biało-czerwonych, ale po raz pierwszy występ w roli obrońców złotego medaM I W premierze ledwie bezbramkowy remis z nowym rywalem — Kuba piątym reprezentantem CONCACAM i przeciwnikiem nr 42 na oficjalnej liście. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Maszczyk (31 i 76), najmłodszy; — Żmuda (22 i 42); przeciętna wieku — 26,66 (po zmianie 27.06). Zawodnicy ośmiu klubów (po dwóch z Wisły I Górnika, Legii i Mielca). Rezerwowi —Jan Benigier, Piotr Mowlik, Roman Ogaza, Wojciech Rudy i Henryk Wieczorek I Wystąp Gorgonia w dniu 27.urodzin. Drugi i ostatni mecz sędziego (poprzednio nr 192). Z POL - NGA IO 20.07.1976 wtorek 20.00 (21.07-2.00 PL) • Montreal (CAN) Stade Olimpiąue Werner J. H. Winsenmann W NOTA • eliminacyjny mecz podczas finałowego turnieju olimpijskiego odwołany po wycofaniu z igrzysk 18 lipa Nigerii, jednego z grupy 24 państw Afryki, Azji i Ameryki, jakie w ten sposób zaprotestowały przeciwko dopuszczeniu do olimpiady ekipy Nowej Zelandii. Nie doszło do premierowego oficjalnego spotkania z rywalem, z którym do dziś nie mieliśmy kontaktu. POL - IRN 3:2 (0:1) 22.07.1976 czwartek 20.00 (23.07-2.00 PL) 303 (+24) • Montreal (CAN) Stade Olimpiąue (- 28 000) Arnaldo David Cesar Coelho ERA POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Henryk Wawrowski — Zygmunt I Maszczyk, Kazimierz Deyna (k), Lesław Cmikiewicz — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach, Kazimierz Kmiecik (65 Jan I Benigier). Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Andrzej Strejlau i Bernard Blaut). IRN: Nasser Hejazi — Hassan Nazari, Nassrollah Abdollahi, Bijan Zolfoąalnassab, E. Andranik Eskandarian — Panii I Gelichkhani, Ali Panrin (k), Ebrahim Ghassem-Pour, Ali-Reza Khorshidi — Hassan Rowshan, Gholam Mazloomi (-5! I Ghafour Djahani). Trener Hesmat Mohajerani. * 0:1 Panrin 5, 1:1 Szarmach 50, 2:1 Deyna 52, 3:1 Szarmach 75 głową, 3:2 Rowshan 80: żółta kartka: Wawrowski | NOTA • po raz drugi z rzędu rywal, z którym Polska spotkała się po raz pierwszy, tym razem trzeci w historii z Azji — Iran z nr 43 na liście oficjalnych konkurentów. Po ciężkiej przeprawie — zwycięstwo. Bez debiutów; pożegnalna gra Benigiera. Najstarszy — Maszczyk (31 i 80), najmłodszy — Zmuda (22 i 46); przeciętna wieku — 26,80 (po zmianie 26,77). Cmikiewicz jako ósmy osiąga granicę 50 oficjalnych spotkań dla biało-czerwonych. Zawodnicy ośmiu klubów (po dwóch z Wisły, Górnika, Ruchu i Legii). Rezerwowi—Henryk Kasperczak, Piotr Mowlik, Roman Ogaza, Wojciech Rudy i Henryk Wieczorek. Pierwsza gra pod batutą Brazylijczyka i pierwsza z dwóch dla Coelho. POL -KLD 5:0 (1:0) 304 (+24) 25.07.1976 niedziela 21.00 (26.07-3.00 PL) * Montreal (CAN) Stade Olimpiąue (+45000) Paul Schiller AUT POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Henryk Wawrowski (64 Wojciech I Rudy) — Lesław Cmikiewicz, Henryk Kasperczak, Zygmunt Maszczyk (71 Roman Ogaza) — Grzegorz Lato, Kazimierz I Deyna (k), Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Andrzej Strejlau i Bernard Blaut). I KLD: Jin In-chol — Kim Yung-min, Cha Yung-sok, Kim Moo-gil (9 Kim Gwang-sok), Kim Il-nam — An Se-ook I (58 usunięty), Lee Hi-yon, Park Yung-hook, Hong Seung-nam — Yang Seung-gook, Hyong Dona-chan (51 Ma Yung-oh). Trener Park Doo-ik. • 1:0 Szarmach 14, 2:0 Szarmach 49,3:0 Lato 58 głową, 4:0 Szymanowski 65,5:0 Lato 79; czerwona kartka- An Se-uk (58); żółta kartka: Szarmach. NOTA • znów, .nowicjusz" na drodze biało-czerwonych—z nr 44 ekipa północnej Korei (czwarty rywal z Azji) Przed dziesięciu laty wielka sensacja MS'66 w Anglii, ale tym razem bez wartości i pięć goli Polaków Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Maszczyk (31 i 83), najmłodszy — Żmuda (22 i 49); przeciętna wieku najwyższa w oficjalnej grze podczas kadencji Górskiego — 27,28 (po zmianach 26,73). Zawodnicy aż dziesięciu klubów (dwóch tylko z Górnika, Legii i Stali Mielec). Rezerwowi — Jan Benigier, Kazimierz Kmiecik, Piotr Mowlik i Henryk Wieczorek Czwarty i ostami mecz arbitra. 98 GflA Andrzej Szarmach na olimpijskiej arenie w Montrealu zmierza do tytułu najlepszego snajpera igrzysk — tym razem zdobywa gola i prowadzenie w meczu z Brazylią, z prawej Rosemiio POL - BRA 2:0 (0:0) IO 25 NO (+304) 27.07.1976 wtorek 18.00 (24.00 PL) • Toronto (CAN) Varsity Stadium (~ 25 000) John Wright Paterson SCO POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Henryk Wawrowski — Zygmunt Maszczyk, Henryk Kasperczak, Lesław Ćmikiewicz (28 Kazimierz Kmiecik) — Grzegorz Lato, Kazimierz Deyna (k), Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Andrzej Strejlau i Bernard Blaut). BRA: Abel Carlos da Silva Braga — Rosemiro Correa de Souza, Edino Nazareth Filho,Edinho, Roberto Franguiera/ Tecao (k, 84 Eudes Lacerda Medeiros), Francesco Fraga da Sihra/CAico Fraga — Leovegildo Lins da Gama Junior, Joao Batista da Silva, Alberto Raimundo Marąues — E ri vel t o Martins, Jarbas Tomazoli Nunes (63 Mario Jose dos Reis Emiliano/MaruiAo), Joao Jose dos Santos. Trener Thomas Soares Silva/Zizin7io (współpraca Claudio Pecego de Morais Coutinho). * 1:0 Szarmach 53, 2:0 Szarmach 83; kartki: — NOTA • cztery tygodnie po meczu na Stadionie Śląskim wygrana z „olimpijską" Brazylią podczas igrzysk, ale choć liczą się punkty — spotkanie bez miejsca na oficjalnej liście oficjalnej kategorii A. Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Maszczyk (31 i 85), najmłodszy — Żmuda (22 i 51); przeciętna wieku — 27,29 (po zmianach 27,09); to najstarszy zespół, jaki w trakcie swej kadencji prowadził do boju Górski! Zawodnicy ośmiu klubów (dwóch z Wisły, Górnika, Legii i Stali). Rezerwowi —Jan Benigier, Piotr Mowlik, Roman Ogaza, Wojciech Rudy i Henryk Wieczorek. Drugi i ostatni mecz sędziego (pierwszy nr 281). y \ Wielcy polskiego futbolu w Montrealu rzadko mieli uśmiechnięte miny, choć doszli do finału; od lewej — Kazimierz Deyna, Henryk Kasperczak i Jerzy Gorgon jakby zdając sobie sprawę, że to nie to... Dotychczasowe spotkania nie dawały żadnego powodu do optymizmu. Niemal wszyscy grali słabo, ale najbardziej zawodzili ci, na których szczególnie liczyliśmy. Całkowicie bez formy był Jan Tomaszewski, Grzegorz Lato nie przypominał zawodnika, który został królem strzelców mistrzostw świata. Kazimierz Deyna też bywał w lepszej dyspozycji. Tylko Andrzej Szarmach strzelał gole na zawołanie i ostatecznie został najskuteczniejszym graczem turnieju przed — m.in. Olegiem Błochinem i Michelem Platinim, ale robił to dzięki wyjątkowemu talentowi, a nie szczególnie dobrej formie. Słabo spisywali się też obrońcy, na czele z Gorgoniem i Szymanowskim, a więc w praktyce ci wszyscy, którzy sprawili nam tyle radości dwa lata wcześniej. Ćmikiewicz grał dobrze, lecz w pojedynku z Brazylią doznał kontuzji i nie mógł wystąpić w finale. Fakt, że przy tych wszystkich mankamentach Polacy dotarli aż do finału świadczy o tym, jak 99 ogromnym potencjałem dysponowała ta ekipa. Niestety, w grze najważniejszej zawiedli jeszcze raz. Przeciwnik był na tyle dobry, że nie można było pokonać go doświadczeniem, umiejętnościami technicznymi, kilkoma szybkimi akcjami, chociaż — nie wiadomo jak zakończyłby się finał, gdyby nie przedziwne okoliczności, które go poprzedziły. Oto podczas przedmeczowej, ostatniej rozgrzewki na stadionie Jerzy Gorgon doznał kontuzji. Stoper Górnika nie należał do graczy zbyt odpor- Jan Tomaszewski nych psychicznie, zawsze narzekał przed ważnyffll spotkaniami na różnego typu dolegliwości, alfl kiedy już wychodził na boisko — walczył jak lew.I Tym razem jednak o grze nie mogło być mowy.l Kazimierz Górski nie zastanawiał się długo — za-l decydował, że miejsce „Długiego" zajmie jegol kolega klubowy Henryk Wieczorek i to on stworzył parę stoperów z Władysławem Zmudą. PoniewJ wszystko to działo się tuż przed meczem, Wieczo-I rek nie był przygotowany do walki psychicznie.1 Mało tego - - nie zdążył nawet zmienić butów i nimi mu je przyniesiono, grał w tak zwanych .Jankach".! w których nie czuł się na boisku zbyt pewnie. Tol nie z jego winy padały pierwsze bramki, alejeślil stoper ślizga się miast pewnie interweniować, tol skutek może być wyjątkowo przykry dla jegol zespołu. I tak się stało. Szybkie akcje NiemcóM w pierwszych minutach zaskoczyły polskiiB obrońców i Tomaszewskiego. Po czternastu minu-l tach ekipa NRD prowadziła już 2:0 i nie mógł marzyć o lepszym początku. „Tomek" nie wy-B trzymał nerwowo — zaraz po utracie drugiego goili załamał się. Wykonał widoczny dla wszystkich gol — młynek rękoma, co oznaczało prośbę o zmian(.l Kilka minut później niepewnego Jana Tomaszefł skiego zmienił Piotr Mowlik. Niestety, stało się tli o kwadrans za późno. Polacy wzięli się do pracy i ofl tej pory zaczęli nawet grać lepiej niż we wszystkidH dotychczasowych meczach igrzysk, ale też w żadł nym przeciwnik nie stawiał tak wysokich wymfl gań. Tym razem Niemcy wzięli rewanż za porażke| sprzed czterech lat. Reakcje na srebrny medal były w Polsce dziwne. Jedni pisali, że to wynik lepszy niż i spodziewano, biorąc pod uwagę fatalne mecze »ios" ną. Inni potraktowali wicemistrzostwo olimpijskie! jak porażkę. Wracających piłkarzy na lotniski Okęcie celnicy sprawdzali tak skrupulatnie, jakby mieli do czynienia z zawodowymi przemytnik Ludzie obrazili się na piłkarzy, ale też faktem jest, ii swoją postawą w ciągu całego półrocza zrobili wid aby zrazić sobie nawet najwierniejszych sympat] ków. Cała siedemnastka otrzymała jednak sreh medale „za wybitne osiągnięcia sportowe". 11 POL - DDR 1:3 (0:2) 305 (+25 31.07.1976 sobota 21.45 (01.08-2.45 PL) * Montreal (CRN) Stade Oiimpique(~ 72000) Ramon Ivanoes Barreto RuizUli POL: Jan Tomaszewski (20 Piotr Mowlik) — Antoni Szymanowski, Henryk Wieczorek, Władysław Żmuda, Heniyi Wawrowski — Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna (k), Kazimierz Kmiecik, Zygmunt Maszczyk— Grzegorz Lato Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Kazimierz Górski (współpraca Andrzej Strejlau i Bernard Blaut). DDR: Jurgen Croy — Gerhard Kische, Hans-Jiirgen Dórner (k), Konrad Weise, Lothar Kurbjuweit—Reinhard Hafna, ReinhardLauck, Hartmut Schade — WolframLówe (67 Wilfried Grobner), Hans-Jiirgen Riediger (86 BerndBrans ' ¦-¦>.....---------V-"' j 00313G* ArgwitfnaTB j Iffc. © •i - junto n Bilet na mecz otwarcia argentyńskiego Mundial'78 — No i jak tam było w tej Argentynie? — zdaje się pytać Ryszard Szymczak, z lewej, trenera Huberta Kostkę jennej historii mistrzostw świata. Mieliśmy rzadką okazję do zwycięstwa nad Niemcami, co nie udało się nigdy wcześniej, ani potem. Zespół psychicznie nastawiono jednak nie na zwycięstwo, ale na uniknięcie przegranej. Cel „minimum" został osiągnięty, ale taktyka ustalona przez Gmocha przeczyła jego deklaracjom o grze ofensywnej. Prasa była pełna zachwytów, rozpisywała się o zawiłościach taktycznych, mówiono o „grze komputerowej", „partii szachów", ale tak naprawdę nie widzieliśmy w tym spotkaniu niczego szczególnego poza tym, że przepadła wielka szansa na zwycięstwo — a tę drużynę było na to stać! Ktoś jednak zadbał o to, aby Edward Gierek wysłał do Buenos Aires depeszę gratulacyjną, co stanowiło sygnał, że krytyka nie ma większego sensu. Tym bardziej, że prezes Sznajder, trener Gmoch i kapitan Deyna publicznie podziękowali „gospodarzowi" za życzliwe słowa, dodające wiary, otuchy i ambicji. POL - GER 0:0 (0:0) 325 (+25) 01.06.1978 czwartek 15.00 (20 PL) • Buenos Aires (ARG) Stadio Monumental (-77000) Angel Norberto Coeiezza ARG POL: Jan Tomaszewski — Henryk Maculewicz, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski — Adam Nawałka, Kazimierz Deyna (k), Bogdan Masztaler (84 Henryk Kasperczak) — Grzegorz Lato, Włodzimierz Lubański (79 Zbigniew Boniek), Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Andrzej Strejlau i Waldemar Obrębski). GER: Josef Dieter Maier — Hans-Hubert Vogts (k), Rolf Riissmann, Manfred Kaltz, Herbert Zimmermann — Rainer Bonhof, Heinz Flohe, Erich Beer, Hans Peter Muller — Riidiger Abramczik, Klaus Fischer. Trener Helmut Schón (współpraca Josef Derwall). kartki: — NOTA • premierowa gra dwunastych MŚ, trzecich finałów dla biało-czerwonych, tym razem w nobilitującym pojedynku uroczystego „otwarcia turnieju" przeciwko obrońcy tytułu mistrzowskiego. Czwarty remis w jedenastym meczu obu rywali, ciągle bez naszej wygranej — dla jednych była to „mistrzowska partia futbolowych szachów", dla innych paskudnie nudne kopanie piłki., .Przywódca partii i narodu'', towarzysz Gierek wysłał telegram gratulacyjny, a więc nad Wisłą nie krytykowano poziomu — nigdy jednak, gdyby nie asekurancka taktyka, nie byliśmy tak blisko sukcesu nad Niemcami, jak w tym dniu, przeciwko najsłabszej ekipie tego kraju w historii MS! Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Kasperczak (31 i 326), najmłodszy — Nawałka (20 i 221); przeciętna wieku — 27,79 (po zmianach 27,68). Dla Szarmacha jubileusz 50. meczu. Zawodnicy ośmiu klubów (trzech z Wisły i Mielca, dwóch z ŁKS, po jednym z Górnika, Śląska, Legii, Widzewa i belgijskiego Lokeren). Rezerwowi — pozostali gracze z listy „22". 127 Trudno jednak było dostrzec przełożenie tych deklaracji na czyny w drugim meczu — z Tunezją. Afrykanie postarali się o niespodziankę pokonując wcześniej Meksyk; także Polakom sprawili sporo kłopotów, ale wynikały one bardziej z niefrasobliwego podejścia biało-czerwonych do przeciwnika, niż z jego faktycznej klasy. Nasi piłkarze nie potraktowali poważnie Tunezyjczyków i z najwyższym trudem pokonali ich ledwie 1:0. Nikt chyba nie pamiętał, że trener Chetali jako piłkarz brał udział w meczu podczas igrzysk olimpijskich w Rzymie, kiedy Polska pokonała Tunezję 6:1J a Ernest Pol strzelił pięć goli. Nikt nie przypuszczał, że najlepszym piłkarzem] naszego zespołu zostanie w tym spotkaniu bram-j karz Jan Tomaszewski. Przeciw Tunezji musiał] obronić więcej strzałów niż w meczu z RFN! Kol ledzy w obronie stworzyli mu taką szansę, prze-j grywając raz po raz pojedynki z niedocenianymi Afrykanami. Nie tylko oni byli szybsi od naszych Andrzej Iwan POL - TUN 1:0 (1:0) 326 (+25) 06.06.1978 wtorek 16.45 (21.45 PL) * Rosario (ARG) Estadio Rosario Central (+15000) Angel Franco Martinez ESP POL: Jan Tomaszewski — Henryk Maculewicz, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski — Adam Nawałka, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak — Grzegorz Lato, Włodzimierz Lubański (76 Zbigniew Boniek), Andrzej Szarmach (60 Andrzej Iwan). Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Andrzej Strejlau i Waldemar Obrębski). TUN: Mokhtar Naili — Mokhtar Dhouieb, Amor Jebali, Mohsen Jendoubi, Ali Kaabi — Nejib Ghommidh, Khaled Gasmi, Tarak Dhiab, Mohammed Ben Rehaiem/AgreAi — Temime Lahzami (k), Mohammed Ali Akid. Trener Abdelmajid Chetali (współpraca Taoufik Belghitt). • 1:0 Lato 43; kartki: — NOTA • po raz drugi z Tunezją, po 18 latach znów na neutralnej arenie, ale i tym razem zwycięsko — Rosario to 102. | miasto na szlaku biało-czerwonych. Debiut Andrzeja Iwana, najmłodszego gracza finałów MŚ'78 — 18 lat i 208 dni; siódmy w historii na liście polskich „beniaminków"; bez pożegnań. Najstarszy — Kasperczak (31 i 331); przeciętna j wieku — 28,10 (po zmianach 26,91). Zawodnicy ośmiu klubów (czterech,, wiślaków'' trzech z Mielca, po jednym z ŁKS, I Śląska, Górnika, Legii, Widzewa i Lokeren) .Rezerwowi—pozostali gracze z kadry,, 22 ". Występ Władysława Żmudy w dniu 24. urodzin. 128 GfiA kiego 8, 00-950 Warszawa, tel.: i *i h d?ytO" POWSZECHNA KASA OSZCZĘDNOŚĆ, "* _ bank państwowy ...................wypłaci« podstawie tego czeku ......M*S*.- -konta osobistego" TO Ul * wyrw"*--- __——r—*~—~^ _^__———"" 1| |S [ T Nr czeku _____.___L---------------" ^^^^^^^^M ziałaj gr JK0000000 • AKADEMICKIE KONTO OSOBISTE PKO 1 1 est nowoczesną tormą orowadzenia wtasnych inansów. Na konto osobiste możesz ?lecać przelewanie swydi 1 stypendiów, honorariów lub rent. Mając konto Lubisz mieć możliwość swobodnego dysponowania własnym czasem? Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy osobiste uzyskujesz możliwość zaciągnięcia dogodnego Niebieskiego Kredytu, udzielanego bez poręczycieli. Otrzymujesz także karlę bankową PKO EKSPRES do automatów wypłacających gotówkę i karlę PKO VISA Classic. dającą możliwość regulowania płatności w kraju i zagranicą • bez konieczności posługiwania się gotówką czy czekami. 4: A (S2;0) od lewej: Zygmunt Maszczyk, Robert Gadocha, Grzegorz Lato, Henryk Wawrowski, Andrzej Szarmach, Henryk Kasperczak, Antoni Szymanowski, Mirosław Bulzacki, Władysław Żmuda, Jan Tomaszewski, Kazimierz Deyna (kapitan) - w koszulkach z... czerwonymi orłami na piersiach! POLSKA na igrzyska olimpijskie 1976 od lewej, górny rząd: Jan Tomaszewski, Roman Ogaza, Henryk Wieczorek, Kazimierz Deyna, Grzegorz Lato, Antoni Szymanowski, Andrzej Szarmach, Piotr Mowlik, Władysław Żmuda, Henryk Kasperczak; dolny rząd: trener Kazimierz Górski, Lesław Cmikiewicz, Zygmunt Maszczyk, Kazimierz Kmiecik, Jan Benigier, Wojciech Rudy, Henryk Wawrowski, Jerzy Gorgon, asystent Andrzej Srrejlau i» v 1 > li -¦-. ,; od lewej- Henryk Maculewicz, Bogdan Masztaler, Janusz Sybis, Andrzej Szarmach, Włodzimierz Lubański, Zbigniew Boniek Stanisław Terlecki, Henryk Kasperczak, Władysław Zmuda (zasłonięty), Zygmunt Kukla (zasłonięty), Kazimierz Deyna (kapitan), sędziowie - główny Gyórgy Miincz, liniowy Laszlo Pader DOEWOO-FSO tel. 676 3000, telex 814571, fax 1152,% txsl luicily JWi^"Złi od lewej, górny Kąd: Jan Tomaszewski, Jerzy Gorgon, Zygmunt Kukla Antoni Szymanowsb JL^J(S^tSSrfS Henryk Żmuda Roman Wójcicki, trener Jacek Gmoch; środkowy rząd: asystent Andrzej Strejlau ^f^demarObrębsta»W a Bonie^ Kasperczak, Kazimierz Deyna, Bogdan Masztaler, Wojciech Rudy, Marek Kusto: s.edzą: Andrze) S^^Xzd™^Dmaja i978 szkoleniowcy Wodomierz Mazur, Grzegorz Lato, Adam Nawałka, Stanisław Sobczyński, Janusz Kupcewa:-na fotografL$L^SS* Stanisław Terlecki i piłkarze kadry „24", z której tylko 22 wyjechało do Argentyny — pozostali w kraju Stanisław Sobczyński oraz nieobecny na zajęć u 1 4itf- •8 327 10.06.1978 Rosario) i F1! r T 1 ¦ *s*< w^11^ J k. .i **^ -^¦Pk. 'vmk w, od lewej: Kazimierz Deyna (kapitan), Jan Tomaszewski 2b,3niew Boniek, W^hlg^Gg^ ^ys.aw żmuda, Antoni Szym j ^^s^^^^^r^^Henryk Kaspcrczak- L.Diyni(2W DOlllłSK., vvujuit;un nuuy, /-uiui^ej iwan, uuyuaii i*ia.->/.iuici, wiłc^ui^. m_**i.vs POL-SUI 2:0 (1:0) 334 (15.11.1978 Wrocław) 4 od lewej: Antoni Szymanowski (kapitan), Zygmunt Kukla, Władysław Żmuda, Stefan Majewski, Zbigniew Boniek, Henryk Maculewicz, Roman Ogaza, Stanisław Terlecki, Adam Nawałka, Grzegorz Lato, Lesław Cmikiewicz BEL-POL 2:1 (1:0) 350 (02.04.1980 Bruksela) od lewej: Wojciech Rudy (kapitan), Piotr Mowlik, Roman Wójcicki, Paweł Janas, Marek Motyka, Marek Dziuba, Henryk Miłoszewicz, Andrzej Iwan, Grzegorz Lato, Andrzej Pałasz, Leszek Lipka jy v*^<-»ł-" "-"»/) * i\-/u i-»wwiirv, iivuiułj »wj\_»^«%.i, i uwci uunas, i'iaicr\ i'łWLyna, i»icut;i\ Łsz.iu\ta, i it;iuyr\ imiiws^wu/., m Andrzej Iwan, Grzegorz Lato, Andrzej Pałasz, Leszek Lipka POL-CZE 1:1 (1:1) (24.09.1980 Chorzów) od lewej, stoją: Hieronim Barczak, Władysław Zmuda, Piotr Skrobowski, Paweł Janas, Włodzimierz Lubański (kapitan), Marek Dziuba; klęczą: Andrzej Iwan, Henryk Miłoszewicz, Piotr Mowlik, Zbigniew Boniek, Grzegorz Lato Historia "Totalizatora Sportowego " wiąże się od początku z ideą sportu w Polsce. Przedsiębiorstwo rozpoczęło działalność od zakładów piłkarskich ligi polskiej, które odbyły się po raz pierwszy 18 marca 1956 roku, a już 25 stycznia 1957 roku wprowadziło pierwszą grę liczbową pod nazwą "Toto-Lotek". Jeszcze dwa lata, bo do 1959 roku kibice czekali na możliwość typowania wyników meczów ligi angielskiej. Od 1964 roku PPTS jest członkiem Międzynarodowej Organizacji Intertoto. Do 1994 roku organizowano rocznie około 75 zakładów na mecze ligi polskiej, angielskiej, puchary Europy oraz mecze Intertoto. W ciągu minionych 40 lat dzięki PPTS powstało kilkaset większych i mniejszych obiektów sportowych na terenie całego kraju. Państwowe Przedsiębiorstwo Totalizator Sportowy jest Oficjalnym Partnerem Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz reprezentacji Polski na Igrzyska Olimpijskie Atlanta 96. V Totalizator Sportowy oficjalny partner 1^9 Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Lillehammer '94, atlanta '96 Zwycięstwo nad Meksykiem, przy remisie Tunezji z Niemcami, dało Polsce pierwsze miejsce w grupie i awans do drugiej rundy turnieju. Według ówczesnych regulaminów ósemka najlepszych reprezentacji dzielona była na dwie grupy, w których grano systemem każdy z każdym. W naszej grupie znaleźliśmy się wraz z trzema zespołami południowoamerykańskimi — Argentyną, Brazylią i Peru. W tym momencie można było pochwalić przezorność PZPN i Gmocha, którzy rok wcześniej doprowadzili do tournee po krajach Ameryki Południowej. ¦Wydawa\o się, ie ,w\aś,me t\adsred\ moma«. wykorzystania tamtych doświadczeń. Może tak by się stało, gdyby zespół stanowił jedność, jak cztery lata wcześniej w Murrhardt. Niestety, atmosfera w ekipie była fatalna. Kłócili się piłkarze między sobą i z działaczami. Zbigniew Boniek o mało nie pobił się z Kazimierzem Deyną. Zawodnicy nie znali wysokości premii za jakie grają. Działaczy przyłapano na robieniu interesów ze sprzętem ofiarowanym przez adidasa. Jacek Gmoch gubił się w swoich koncepcjach, zmieniał skład nie tylko dlatego, że do każdego przeciwnika pasował inny. lacek Gmoch i Waldemar Obrębski piłkarzy. Większość rywali przewyższała Polaków pod względem szybkości, ruchliwości, tempa przeprowadzanych akcji; nawet Deyna bywał zagubiony. Tylko do Laty nikt nie miał zastrzeżeń — to on uratował honor biało-czerwonych, wykorzystując błąd tunezyjskiego obrońcy Alego Kaabiego. W tej sytuacji na kolejny występ czekano w kraju ze sporym niepokojem. Na szczęście dobrze nam znani Meksykanie niczym nie zaskoczyli. Hugo Sanchez stał dopiero u progu wielkiej kariery, zaś Cuellar w pomocy nie miał odpowiedniego wsparcia ze strony partnerów. W naszym zespole znów świetnie zagrał Kazimierz Deyna a Zbigniew Boniek po raz pierwszy w meczu międzypaństwowym strzelił dwie bramki. Kto mógł przewidzieć, że gol Deyny w tym dniu był ostatnim, jaki zdobył dla reprezentacji narodowej? POL - MEX 3:1 (1:0) 10.06.1978 sobota 16.45 (21.45 PL) • Rosario (ARG) Estadio Rosario Central (+23000) Jafar Namdar IRN POL: Jan Tomaszewski — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Wojciech Rudy (85 Henryk Maculewicz) — Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna (k), Zbigniew Boniek, Bogdan Masztaler — Grzegorz Lato, Andrzej Iwan (76 Włodzimierz Lubański). Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Andrzej Strejlau i Waldemar Obrębski). MEX: Pedro Soto Moreno — Ignacio Flores Ocaranza, Carlos Gómez Casillas, Rigoberto Cisneros Dueftas, Arturo Visquez Ayala (k) — Leonardo Cuellar Rivera, Antonio de la Torre, Raiil Cardenas de la Vega (46 Guillermo Mendizabal Sanchez) — Cristóbal Ortega Martinez, Victor Rangel Ayala, Hugo Sanchez Marąuez. Trener Jose Antonio Roca Garcia (współpraca Pedro Najera Pacheco i Ruben Maturano). * 1:0 Boniek 43, 1:1 Rangel 52, 2:1 Deyna 56, 3:1 Boniek 84; kartki: — NOTA • trzecia gra z Meksykiem, druga na neutralnym gruncie, ale jak wszystkie poprzednie — wygrana. Dziesiąty z rzędu mecz w MŚ bez porażki. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Kasperczak (31 i 335), najmłodszy — Iwan (18 i 212); przeciętna wieku — 26,97 (po zmianach 27,39). Zawodnicy dziewięciu klubów (trzech z Wisły, dwóch z ŁKS iMielca). Rezerwowi — pozostali z kadry „22". Pierwsza gra pod batutą sędziego z Iranu. Fotografia zespołu na wkładce. Polska premiera sędziowska w finałach MŚ, od lewej — Irańczyk Jafar Namdar, Walijczyk Clive Thomas i Alojzy Jarguz, pierwszy nasz rodak w kronikach tej imprezy (mecz Brazylia-Swecja w Mar del Plata, 3 czerwca 1978) 327 (+25) 129 Żaden z jego kadrowiczów nie grał tak, jak trener, mający najwyższe wymagania, oczekiwał tego. Atmosfera nerwowości udzielała się wszystkim członkom ekipy. W takich warunkach mieliśmy zmierzyć się z faworytem turnieju — drużyną gospodarzy. Dla Kazimierza Deyny miał to być setny występ w reprezentacji, jak wyliczyli rachmistrze „z bożej łaski" i wokół tego zaiste niecodziennego, gdyby było prawdziwe — wydarzenia zrobiono sporo szumu. Jubileusz nie pasował jednak do ogólnej atmosfery i nic dziwnego, że nie wpłynął na bohatera mobilizująco. Przejawem jego stanu stał się słynny rzut Włodzimierz Mazur ARG -POL 2:0 (1:0) Kazimierz Deyna i Grzegorz Lato karny, wykonywany w 38 minucie gry przy stanie 1:0 dla Argentyny. Sędzia przyznał go za zagranie ręką Mario Kempesa, który cofnął się aż pod swoją bramkę i przydał się tam, wyręczając Fillola w obronie strzału Grzegorza Laty. Deyna wykonywał „jedenastki" w równie stresujących sytuacjach podczas igrzysk olimpijskich w Monachium i na poprzednich finałach świata w RFN. Nadawał się do tej roli najlepiej z całej drużyny. Teraz jednak presja był wyjątkowa, a on starszy o kilka lat i chyba już mniej odporny. Do olbrzymiej stawki meczu dochodził jubileusz, jaki mu wmówiono i który chciałoby się uczcić golem, a także pamięć, że dziesięć lat wcześniej, też w Argentynie, gola z karnego gospodarzom nie strzeln — czy na pewno wiedział o tym Gmoch? Było coś jeszcze, może najważniejsze — świadomość, że po raz pierwszy od dziesięciu lat pojawił się ktoś, kto mógł zagrozić niezachwianej pozycji starego mistrza. Tym kimś był Zbigniew Boniek, w takiej 328 (+25) 14.06.1978 środa 19.15 (15.06-0.15 PL) Rosario Estadio CA Rosario Central (+ 37 000) Ulf Helmer Johan Eriksson SWE ARG: Ubaldo Matildo Fillol — Jorge Mario Olguin, Daniel Alberto Passarella (k), Luis Adolfo Galvan, Alberto Cesar Tarantini — Osvaldo Cesar Ardiles, Americo Ruben Gallego, Jose Daniel Valencia (46 Julio Ricardo Villa) — Ricardo Daniel Bertoni, Renę Orlando Houseman (83 Oscar Alberto Ortiz), Mario Alberto Kempes. Trener Cesar Luis Menotti. POL: Jan Tomaszewski — Henryk Maculewicz, Henryk Kasperczak, Władysław Zmuda, Antoni Szymanowski — Adam Nawałka, Kazimierz Deyna (k), Zbigniew Boniek, Bogdan Masztaler (65 Włodzimierz Mazur) — Grzegon Lato, Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Andrzej Strejlau i Waldemar Obrębski). # 1:0 Kempes 16 głową, 2:0 Kempes 71 (38 Fillol obronił karny Deyny); żółte kartki: Gallego/Maculewicz. NOTA • szósta gra z Argentyną, czwarta na terenie rywali i trzecia z rzędu wygrana przeciwników — po serii dziesięciu gier bez przegranej w MŚ, trwającej od porażki z Niemcami w finałach MS'74; tym razem znów pod kreską z gospodarzami finałów. Pechowo, bo nie wykorzystano kilku znakomitych szans. Dla wielu kibiców mecz pamiętny jako rzekomo ,,setna" gra Deyny i jego przegrana z argentyńskim bramkarzem przy rzucie karnym — jak nie liczyć, nie był to jednak setny występ legionisty w narodowym zespole; w Rosario zaliczył 95. męcz oficjalny, a w dorobku miał jeszcze sześć spotkań przeciwko „olimpijczykom" krajów, które w kategorii A reprezentują zespoły profesjonalne. Po raz drugi natomiast nie wykorzystał karnego, tak jak w 1968 przeciwko Argentynie w Mar del Plata (pięć pozostałych „jedenastek" zamienił na gole). Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Kasperczak (31 i 339), najmłodszy — Nawałka (20 i 234); przeciętna wieku — 27,28 (po zmianie 27,02). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Wisły i Mielca, dwóch z ŁKS). Rezerwowi — pozostali gracze z listy „22". Drugi, ale nie ostatni mecz sędziego. 130 G0A sytuacji życzący zapewne koledze-konkurentowi jak najlepiej, bo przecież chodziło o interes całej drużyny, z drugiej jednak — czyhający na każde jego potknięcie. Boniek dobrze wiedział co musi przeżywać Deyna, zaproponował więc, że może go zastąpić. „Kaka" odmówił. Gdyby pozwolił Bonkowi wykonywać „jedenastkę" mogłoby to zostać ode- Kazimierz Deyna po raz ostatni prowadził reprezentację biało-czerwonych w Mendozie, mając obok siebie Zygmunt Kuklę, który po meczu z Argentyną zastąpił Jana Tomaszewskiego (powyżej) POL - PER 1:0 (0:0) 329 (+25) 18.06.1978 niedziela 13.45 (18.45 PL) • Mendoza (ARG) Estadio General San Martin (-36000) Patrick Partridge ENG POL: Zygmunt Kukla — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Henryk Maculewicz — Adam Nawałka, Kazimierz Deyna (k), Zbigniew Boniek (86 Włodzimierz Lubański), Bogdan Masztaler (46 Henryk Easperczak) — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Andrzej Strejlau i Waldemar Obrębski). PER: Ramon Ouiroga Arencibia—Jaime Eduardo Duarte Huerta, Hector Chumpitaz (k), Rodolfc Manzo, Jose Navarro -Cesar Augusto Cueto Villa, Alfredo Ouesada, Teofilo Cubillas Arizaga — Juan Jose Muńante (46 Roberto Rojas), Guillermo La Rosa Laguna (73 Hugo Alejandro Sotil), Juan Carlos Oblitas Saba. Trener Marcos Calderon Medrano. + 1:0 Szarmach 65 głową; żółte kartki: Boniek, Gorgoń/Ouiroga, Manzo. NOTA • drugi zwycięski mecz z Peru, ale pierwszy na neutralnym gruncie i premierowy dla biało-czerwonych w Mendozie — to już 103. miasto, gdzie zagrali. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Kasperczak (31 i 343), najmłodszy — Nawałka (20 i 238); przeciętna wieku — 27,02 (po zmianach 27,72). Zawodnicy ośmiu klubów (czterech zMielca, trzech z Wisły, po jednym z Górnika, Śląska, ŁKS, Legii, Widzewa i Lokeren). Rezerwowi—Mirosław Justek, Marek Kusto i Jan Tomaszewski. Pierwsza żółta kartka Bonka w finałach MŚ; także w dwóch następnych turniejach ukarany zostanie żółtym kartonikiem — jako pierwszy na świecie w trzech finałach! Druga z trzech gier arbitra. POL-BRA 1:3 (1:1) 21.06.1978 środa 16.45 (21.45 PL) 330 (+25) • Mendoza (ARG) Estadio General San Martin (~ 40 000) Juan Ambrosio Silvagno Cavanna CHI POL: Zygmunt Kukla — Antoni Szymanowski, Jerzy Gorgon, Władysław Żmuda, Henryk Maculewicz — Adam Nawałka, Kazimierz Deyna (k), Henryk Kasperczak (65 Włodzimierz Lubański), Zbigniew Boniek — Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach. Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Andrzej Strejlau i Waldemar Obrębski). BRA: Emerson Leao (k) — Antonio Dias Santos/ Toninho, Jose Oscar Bernardi, Paulo Lima Amazal, Manoel Rezende de Matos Cabrai/WelinAo — Joao Batista da Silva, Antonio Carlos Cerezo (78 Roberto Rivelino), Dlrceu Jose Guimaraes — Gilberto Alves/Gil, Arthur Antunes Coimbra/Zico (7 Jorge Pintode Mendonqa), Carlos Roberto de 01iveira. Trener Claudio Pecego de Morais Coutinho. * 0:1 Nelinho 13 wolny, 1:1 Lato 45, 1:2 Roberto 57, 1:3 Roberto 63; żółte kartki: Mendonca, Cerezo. NOTA • siódmy mecz z „canarinhos", trzeci na neutralnym gruncie, ale tym razem przegrany — porażka pozbawiła biało-czerwonych szans na grę o medal MŚ. Szósty i ostatni mecz finałów '78. Bez debiutów; dla trzech znakomitych asów naszej ekipy pożegnanie z narodowym zespołem — Deyna (97), Kasperczak (61) i Gorgon (55) zaliczyli wsumie 213 oficjalnych występów; Deyna kapitanem po raz 57 — absolutny rekord! Dla Zmudy 50. mecz (czternasty w historii). Najstarszy — Kasperczak (31 i 346), najmłodszy — Nawałka (20 i 241); przeciętna wieku — 27,31 (po zmianie 27,65). Zawodnicy siedmiu klubów (czterech z Mielca, trzech z Wisły — „jedynacy" z Górnika, Śląska, Legii, Widzewa i Lokeren). Rezerwowi — Mirosław Justek, Marek Kusto, Bogdan Masztaler i Jan Tomaszewski (w finałach MS'78 z grona 22 kadrowiczów Justek, Kostrzewa, Kupcewicz, Wójcicki oraz już na drugim turnieju Kusto nie zagrali ani razu). Pierwszy nasz mecz z udziałem sędziego z Chile. 131 brane jako przejaw słabości, a on wciąż czuł się — a może tylko chciał się takim czuć? — silny. Gdyby zresztą miał jakieś wątpliwości, nigdy by się do nich nie przyznał. Strzelał dokładnie tak samo jak Enverowi Mariciovi cztery lata wcześniej — lekko, blisko lewej nogi bramkarza, ale na tyle precyzyjnie i po zwodzie, że zwykle goalkeeperzy przegrywali. Ubaldo Fillol jednak wygrał. Złapał piłkę z taką łatwością jakby na nią czekał. Szansa na wyrównanie przepadła. Pod koniec spotkania Mario Kempes strzelił po raz drugi i Argentyna wygrała 2:0. ,vski>;;-*v 'iaaa Zygmunt Kukla — A ja ci mówię, że jeszcze zagrasz w finałach Mundialu — rzecze Andrzej Strejlau do Marka Kusty Mimo nie najlepszej atmosfery w ekipie, Polakom udało się jakoś pozbierać na tyle, by pokonać następną przeszkodę — reprezentację Peru. Grzegorz Lato, podobnie jak z Tunezją, znów wykorzystał błąd obrońcy przy linii bocznej, odebrał mu piłkę, a właściwie otrzymał ją w prezencie, podat na pole karne do Andrzeja Szarmacha, który takich sytuacji nigdy nie marnował. Z gry trudno jednak było się cieszyć. Zwłaszcza, że ostatnią — z Brazylią — trzeba było wygrać, jeśli chciało się mieć miejsce w czwórce najlepszych FIN - POL 0:1 (0:0) 331 (+25) 30.08.1978 środa 16.00 Helsinki Olympiastadionilla (+3000) Henry Oberg NOK FIN: Perti Alaja — Erkki Vihtila, Risto Salonen, Juha Helin, Esko Ranta — Mikka Toivola, Seppo Pyykkó (75 Arto Uimonen), Jouko Soumalainen (k, 78 Kalle Nieminen) — Antti Ronkainen (46 Pertti Jantunen), Atik Ismail, Jyrki Nieminen. Trener Aulis Rytkónen. POL: Zygmunt Kukla — Antoni Szymanowski (k), Stefan Majewski, Henryk Maculewicz, Wojciech Rudy — Tadeusz Błachno, Janusz Kupcewicz, Bogdan Masztaler (84 Roman Wójcicki) — Marek Kusto, Roman Ogaza, Stanisław Terlecki (46 Jerzy Dworczyk). Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Bernard Blaut, Ryszard Kulesza i Edmund Zientara). * 0:1 Majewski 81 głową; żółte kartki: Kusto, Maculewicz. NOTA • siedemnasty mecz z Finami, dziewiąty na wyjeździe i jak zwykle w Helsinkach; czwarta kolejna wygrana w kronikach z Finami. Trzech debiutantów — Majewski, Błachno i Dworczyk; piłkarz z Sosnowca to ostatni gracz wprowadzony do gry przez Gmocha i żegnający się w tym samym dniu z reprezentacją. Najstarszy — po raz pierwszy Kukla (30 i 221), najmłodszy — Wójcicki (20 i 234); przeciętna wieku — 25,92 (po zmianach 25,26). Zawodnicy aż jedenastu klubów (dwóch tylko z Gwardii i Zagłębia Sosnowiec; w gronie „jedynaków" strzelec „złotego" gola, debiutant Majewski z drugoligowego Zawiszy, po raz pierwszy dającego reprezentanta kraju). Rezerwowi — Zbigniew Boniek, Grzegorz Lato, Włodzimierz Mazur i Piotr Mowlik. Mecz bez historii, jeśli nie liczyć zakulisowych awantur związanych z „rozliczeniami finansowymi" za argentyński Mundial między trenerem i piłkarzami. Na widowni nieco powyżej trzech tysięcy kibiców; po raz piąty w historii frekwencja nie osiągnęła nawet czterech tysięcy. Trzeci i ostami mecz arbitra. Szymanowski znów jako piłkarz Gwardii w reprezentacji (wcześniej była Wista, Gwardia i Wisła). 132 ołr reprezentacji świata walczących o medale. Piłkarze i trener jakby tego nie zrozumieli lub nie chcieli. Może nie potrafili? Włodzimierz Lubański wciąż więcej siedział na ławce niż grał. Marek Kusto już drugie finały z rzędu był tylko rezerwowym. Włodzimierz Mazur też się nie nagra/, Andrzej Iwan -podobnie. Trener nie ryzykował nawet wtedy, I kiedy nie było żadnego ryzyka. Z przykrością patrzyliśmy więc na kolejne gole, zdobywane przez Brazylijczyków i na Jerzego Gorgonia, który ze środka obrony przeszedł na środek ataku. Tak wglądał Polski futbol z komputera. Porażka pozostawiła nas w grupie krajów, które zajęły miejsca od piątego do ósmego. Według zgodnej opinii fachowców Jacek Gmoch miał rację głosząc, że jedzie po tytuł mistrza świata. Mieliśmy reprezentację lepszą niż w roku 1974 i realne szanse na dotarcie do wąskiego finału. Paradoksalnie — trener, który w to naymocmej vr\wx>(\, xxj cwyioM ttawet Lesika Cmikiewicza. Zegnał się z reprezentacją w Reyk- javiku 6 września 1978, niemal dokładnie dwa lata po objęciu stanowiska. ¦ ISL - POL 0:2 (0:1) 332 (+25) 06.09.1978 środa 18.15 (20.15 PL) Reykjavik Laugardalsvóllur (-7000) Hugh Perry NIR ISL: Arni Stefansson — Gisli Torfason, Johannes Edvaldsson (k), Jón Petursson, Arni Sveinsson — Atli Edvaldsson, Hórdur Hilmarsson (66 Ingi Bjóm Albertsson), Karl Thórdarson, Gudmundur Thorbjómsson — Janus Gudlaugsson, Petur Petursson. Trener Jurij Ujiczew (ZSR). POL: Zygmunt Kukla — Antoni Szymanowski (k), Stefan Majewski, Henryk Maculewicz, Wojciech Rudy — Tadeusz Błactmo, Lesław Ćmikiewicz, Bogdan Masztalei — Grzegorz Lato, Zbigniew Boniek, Marek Kusto. Trener-selekcjoner Jacek Gmoch (współpraca Bernard Blaut oraz Ryszard Kulesza i Edmund Zientara). • 0:1 Kusto 24, 0:2 Lato 85; żółta kartka: Masztaler. NOTA • premierowa wyprawa do Islandii — to 49. rywal w historii oficjalnych gier oraz 48. kraj odwiedzany przez biało-czerwonych, zaś Reykjavik w roli 104. miasta na szlaku polskich piłkarzy. Jednocześnie miejsce najbardziej wysunięte na północ (do tej pory, .północny'' rekord miały fińskie miasta — Lahti dla meczu nieoficjalnego oraz Turku dla gry w kategorii A). Wygrana premiera szóstej edycji ME, ale dalsze gry nie przyniosą awansu. Ostatni mecz Gmocha w roli selekcjonera. Bez debiutantów; pożegnalne występy Blachny i Masztalera. Najstarszy — Kukla (30 i 228), najmłodszy — Boniek (22 i 187); przeciętna wieku — 26,81 (to jedyny mecz Gmocha bez zmian w trakcie gry!). Zawodnicy siedmiu klubów (dwóch z Gwardii, Legii, Widzewa oraz Mielca — „jedynacy" z Zawiszy, Wisły oraz Sosnowca). Rezerwowi — Jerzy Dworczyk, Janusz Kupcewicz, Włodzimierz Mazur, Piotr Mowlik, Roman Ogaza i Roman Wójcicki. Pierwszy mecz z udziałem sędziego z Północnej Irlandii. Andrzej Szarmach 133 KRZYSZTOF MĘTRAK Współżycie z szakalami i krwiopijcami nie należy do łatwych, zwłaszcza kiedy jesteśmy zbyt słabi, żeby ich skutecznie i na zawsze wytrzebić. Chciałoby się szakalom łby poprzetrącać i krwiopijcom ryjek odgryźć; ale pierwsi dalej przeciągłym głosem zwołują się na łowy, a drudzy — wysysają. Co ma więc czynić trener, kiedy go opada sfora szakali-dziennika-rzy i krwiopijców-działaczy? Wydawałoby się, że wyjście jest proste: próbować z nimi współżyć, polubić — bo po prostu trzeba, Ba! Ale trzeba też wtedy nie mieć nerwów, kompleksów i popuścić trochę na megalomanii, a to trudne, bo dyplomacja jest sztuką istot dojrzalszych, mądrzejszych i bardziej doświadczonych. A może dać glos i swoją krwawicę na żer — i nie przejmować się? Tak, ale wtedy trzeba być angielskim poskramiaczem, sir Alfem, który coś realnego osiągnął, wyniki miał niepodważalne, a i wiedzę niejednokrotnie sprawdzoną. Nąj-glupiej, oczywiście, wpadać z szakalami i krwiopijcami w zwadę! Czynią to istoty niepewne siebie, niepomne rady mistrza Al Capo-ne, który uczył swoich kompanów: nigdy nie zabijaj szakala! Bo szakale są z rodziny wilków, zamieszkują zarówno gęste zarośla jak i pustynie, kopią lub zajmują gotowe nory, tryb życia prowadzą nocny i żywią się... gry- zoniami, ptakami, a także wszelkimi odpadkami. Doświadczeni hodowcy wiedzą, że da się szakale łatwo oswoić, obezwładnić i ubezwłasnowolnić. Trzeba to jednak czynić poważnie i nie popełniać głupstw, które każdy szakal widzi. Można też szakalom zamiast żeru wciskać kit, ciemnotę, deklaracje i slogany, można je podchodzić metodycznie i naukowo, ale — jak piszą wytrawni biolodzy — nie należy liczyć, że taki szakal w ogóle nie ma oczu, głowy i uszu. Można też naskarżyć na szakala, ale na dłuższą metę to nie metoda. I wtedy zostaje się już sam na sam z tymi pamiętliwymi SZAKALE istotami, wyrządzającymi tyle szkody w hodowli. Ale hodowli przecież tak naprawdę nie ma — była tylko czyimś złudzeniem. Domowe zwierzęta z całym swoim zakompleksieniem — poszły do innej zagrody. A już z krwiopijcami to sprawa w ogóle nie do rozwiązania. Krwiopijcy, czyli tzw. wampira są nienasycone. Ty za nich harujesz jak dziki wól, a oni potem splendory odbierają i krwią sławy się opijają. Krwiopijcom wprawdzie łatwiej wciskać kit i ciemnotę naukową, ale są oni groźniejsi od szakali, bo wszędzie dojdą i jak się przyssąją — to trzeba się z nim dzielić wszelką rozkoszą. Co pomniejszymi krwiopijcami należy więc pogardzać, co większym kłaniać się uniżenie, całować rączki i wmawiać, że wspólnie dojdziemy do celu. Dla trenera zarówno szakale-dziennikarze, jaki krwiopijcy-dzialacze są nieodzowni. Może im bezkarnie wymyślać od osłów,powiększając w ten sposób własną frustrację. Może ich lekceważyć, powiększając w ten sposób zakres swej śmieszności. Można wszystko — i nie czynić sobie uszczerbku — jeśli są wyniki. A jeśli ich nie ma?... \L^ Felieton naszego nieżyjącego już Przyjaciela, znakomitego znawcy nie tylko piłkarskich problemem, ukazał się na łamach tygodnika „Piłka Nożna" w numerze 34 z dnia 21 sierpnia 1978 pod tytułem „Szakale i krwiopijcy". Nawiązywał do postawy Jacka Gmocłia i stosunku selekcjonera do prasy i niechętnych mu działaczy. Po występie biało-czerwonych w argentyńskim turnieju trener stracił ochronny parasol władz. Uwagi Krzysztofa Mętraka mogą być do dziś pomocne nie tylko selekcjonerom narodowej ekipy, a refleksje znakomitego obserwatora piłkarskiego światka nic nie straciły na aktualności. 134 GŁEL audiencja po aferze * trener bez ochrony * mundialowe remanenty * tragedie na szosach * afrykańskie wygrane * „szczekanie" na łamach * piłkarska Casablanca * kadra redaktora * mecz bez biletów * benefis idola * krajobraz po Sierpniu * koszulka Maradony * Walczak nr „500" * kamienie maltańskie * Ryba w kabarecie * dymisja Kuleszy * KULESZA (Obrębski, Blaut, Zientara) 1978-1980 Trzeszczały podstawy systemu, który obowiązywał w tej części Europy — nie tylko w kraju nad Wisłą — po drugiej wojnie. Rysy i szczeliny w niezniszczalnej ponoć konstrukcji „socjalistycznego" państwa ujawniały się przy każdej okazji, choć na sportowych arenach było to z pewnością najmniej widoczne. Wśród krajów „demokracji ludowej" prymat naszych futbolistów nie podlegał dyskusji, ale polskim kibicom, od wielu miesięcy przygotowanym do świętowania triumfu podczas argentyńskiego Mundialu, wcale nie było do śmiechu. Ledwie piąta lokata, dzielona z trzema innymi zespołami, miała przecież gorzki smak klęski. Jak łatwo było wmówić milionom, że Mundial to tylko formalność, abyśmy mogli sięgnąć po światowy prymat. Nie wolno dziwić się gorączkowym działaniom propagandzistów, którzy — nie mając żadnego pomysłu na poprawę sytuacji społeczno-gospodarczej — postawili na sukcesy sportowe. Piłkarze, przedstawiciele najpopularniejszej dyscypliny, mieli największą siłę oddziaływaania, ale też konkurencja w świecie była w tym sporcie najtrudniejsza. Jacek Gmoch ze swą ekipą potrafił utrzymać się wśród najlepszych, ale to było za mało wobec rozbudzonych ponad miarę aspiracji. W gabinetach rządców wspaniałego kraju nad Wisłą, bez względu na obiektywną ocenę metod i efektów pracy ambitnego selekcjonera, jego notowania spadały na łeb na szyję. On też to musiał czuć, choć bez najmniejszych szans powodzenia próbował jeszcze rozpaczliwie ratować swą skórę. Z pewnością czynił to już bez przekonania, bo jeśli znał mechanizmy zakulisowych zabiegów, musiał przewidzieć ich finał. I tak się też działo. Szef polskiego sportu, Marian Renke, analizując „potrzebę dokonania zmian organizacyjnych w sztabie szkoleniowym reprezentacji", po cichu radził następcy zachować spokój i cierpliwość. Właśnie — „cierpliwości, panie Ryszardzie, cierpliwości" -- mawiał do Ryszarda Kuleszy. — „To się stanie lada dzień". Stało się dokładnie 4 października 1978, gdy oficjalnie dokonano zmiany. Ryszard KULESZA * 28.09.1931 Warszawa. Trener, wcześniej pitkarz-napastnik w barwach Okęcia (OM-TUR) i Polonii Warszawa (reprezentant juniorów), Polonii Bydgoszcz i znów Polonii stołecznej, gdzie w 1961 zakończył czynną karierę. Jako szkoleniowiec działa od 1957; od grudnia 1974 w PZPN jako trener reprezentacji do lat 21 (do końca 1975), potem reprezentacji do 23 lat (do września 1978) - współpracował z Górskim (pierwsze półrocze 1976), potem z Gmochem (aż do końca 1977 i w dwóch meczach po finałach MS'78); następnie po Gmochu został trenerem-selekcjonerem pierwszej drużyny narodowej (od października 1978 do grudnia 1980 - 31 A). Wiosną 1981 rozpoczął pracę w Tunezji, potem szkolił także w Maroku. Przewodniczący Rady Trenerów od lipca 1989; inicjator powstania Szkoły Trenerów PZPN przy AWF Warszawa (1995). Członek Prezydium PZPN od 25 września 1989; od 22 czerwca 1991 wiceprezes ds trenerskich (w okresie od 27 września 1993 do 3 lipca 1995 równocześnie wiceprezes ds szkoleniowych), natomiast od 14 lipca 1995 wiceprezes ds zespołów reprezentacyjnych i trenerów. Członek honorowy PZPN (1995). 135 Edward Sznajder Zygmunt Buhl Następcą Jacka Gmocha został Ryszard Kulesza. Nie obraził się za niobecność w Argentynie, tak jak już wcześniej musiał przeżyć nieobecność w Montrealu. W dwóch ostatnich meczach w trakcie kadencji Gmocha znów mu asystował, by wreszcie 11 października 1978 poprowadzić reprezentację po raz pierwszy w głównej roli. Zaczynał jednak pechowo — od porażki w Bukareszcie z Rumunią, prowadzoną przez Stefana Kovacsa, ale to nie było wstydem. Późniejszy selekcjoner, Anghel lordanescu pełnił funkcję kapitana rumuńskiej drużyny. W polskiej drużynie zabrakło już jej wieloletniego kapitana, Kazimierza Deyny. Przegrany mecz z Brazylią podczas Mundialu był ostatnim w jego reprezentacyjnej karierze. Jesienią nie tylko PZPN przeżył szok. 28 września 1978 zginął w Warszawie, potrącony przez autobus, Zygmunt Buhl — sekretarz generalny PZPN. Miał opinię uczciwego człowieka, nie mogącego pogodzić się z różnego rodzaju nieprawidłowościami, od jakich centrala związku nie była wolna. Mówiło się. że śmierć Buhla uratowała przed więzieniem niejednego działacza, mającego na sumieniu malwersacje. A może właśnie jednego? Doszukiwano się nawet przyczyn mających po- twierdzić tezę, że śmierć nie była przypadkowa, ale dochodzenie nie potwierdziło takich przypuszczeń. Ludzie dobrze wtajemniczeni wiedzieli jednak ponoć swoje... ^^^^^^^^ « n ^/ "m i fy^y% ¦ m J $ .-----— Dr *•**-."•$.* W białych koszulkach, od lewej — Mirosław Okoński i Włodzimierz Ciołek; z „młodzieżówki" Kuleszy trafią do pierwszej narodowej drużyny ROM - POL 1:0 (1:0) 333 (+25) 11.10.1978 środa 15.00 (14.00 PL) Bukareszt stadion Republiki (+15000) Jordan Zeżow BUL ROM: Nicolae Raducanu — Mihai Zamfir (43 lordan Angelescu), Constantin Stefanescu, Petre Mahedintu, losif Vigu — Mihai Romila, Ladislau Bólóni (64 Alexandru Koller), Anghel lordanescu (k), Zoltan Crisan, Imre Biro (46 Alexandru Terhes), Dumitru Marcu. Trener Stefan Kovacs. POŁ: Zygmunt Kukla — Antoni Szymanowski (k), Paweł Janas, Władysław Żmuda, Wojciech Rudy — Lesław Ćmikiewicz, Grzegorz Lato, Janusz Kupcewicz (66 Włodzimierz Mazur), Włodzimierz Ciołek — Marek Kusto, Tadeusz Małnowicz (46 Stefan Majewski). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut i Waldemar Obrębski). + 1:0 lordanescu 10 wolny; kartki: — NOTA*po jedenastu latach przerwy w dość regularnych kontaktach obu rywali, spowodowanej konfliktem politycznym wobec problemu Izraela — dwudziesta gra z Rumunami, znów przegrana. Debiut selekcjonera Kuleszy, który dał szansę dwom nowicjuszom — Małnowicz rozpoczął i zakończył w tym spotkaniu reprezentacyjną karierę, ale Ciołek zagrał więcej meczów. Najstarszy — Kukla (30 i 263), najmłodszy—jedyny raz Ciołek (22 i 201); przeciętna wieku — 26,17 (po zmianach 25,77). Zawodnicy ośmiu klubów (trzech z Legii i Mielca, dwóch z Zagłębia Sosnowiec, po jednym z Gwardii, Śląska, Arki, Zawiszy i Ruchu). Rezerwowi — Tadeusz Błachno, Henryk Maculewicz i Józef Młynarczyk. Pierwszy, ale nie ostatni mecz sędziego. 136 Gfl» Miesiąc później, 29 października, w wypadku samochodowym koło Jędrzejowa zginął w dniu swoich 58. urodzin — minister handlu wewnętrznego Edward Sznajder, prezes PZPN. Przed niespełna dwoma laty na na zjazd związku „przyniesiono go w teczce", ale podczas tak tragicznie przerwanej kadencji robił wszystko, aby potwierdzić słuszność wyboru. I robił to skutecznie — był dobrym prezesem w trudnym okresie, choć też działał przecież w określonych warunkach politycznych. Ryszard Kulesza dostał nominację w takich wyjątkowych dniach. Rok zakończył zwycięstwem nad Szwajcarią we Wrocławiu — w pierwszym meczu eliminacji nowej edycji mistrzostw Europy. POL - SUI 2:0 (1:0) 334 (+25) 15.11.1978 środa 17.00 POL: Zygmunt Kukla Wrocław Stadion Olimpijski (-45000) Franz Wóhrer AUT — Antoni Szymanowski (k), Władysław Zmuda, Henryk Maculewicz, Stefan Majewski (84 Wojciech Rudy) — Lesław Ćmikiewicz, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato, Roman Ogaza, Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut i Edmund Zientara). SUI: Karl Engel—Jakob Brechbuhl, Pierre Chapuisat, Francis Montandon, Luciano Bizzim (k)—Andre Meyer, Umberto Barberis, Marc Schnyder — Renę Botteron, Claudio Sulser, Rudolf Elsener (46 Raimondo Ponte). Trener Roger Vonlanthen. * 1:0 Boniek 39, 2:0 Ogaza 58; żółta kartka: Meyer. NOTA • szósta gra z Helwetami, trzecia w Polsce i po raz trzeci w innym mieście — tym razem we Wrocławiu, po raz pierwszy o punkty. Wygrana w dobrym stylu. Bez debiutów; pożegnanie Maculewicza. Najstarszy — Kukla (30 i 298), najmłodszy — Nawałka (21 i 23); przeciętna wieku — 26,00 (po zmianie 26,01). Zawodnicy dziesięciu klubów (dwóch tylko z Wisły i mieleckiej Stali). Rezerwowi—Włodzimierz Ciołek, Marek Kusto, Andrzej Iwan, Leszek Lipka, Józef Młynarczyk i Rudolf Wojtowicz. Drugi, ale nie ostami mecz arbitra (poprzednio nr 224). Fotografia zespołu na wkładce. Od lewej; Lesław Ćmikiewicz, Grzegorz Lato, Adam Nawałka, Stanisław Terlecki, Roman Ogaza, Henryk Maculewicz, Zbigniew Boniek, Stefan Majewski, Władysław Zmuda, Zygmunt Kukla, Antom Szymanowski (kapitan) 137 Rok 1979 rozpoczął od zwycięstwa nad Tunezją w Tunisie, co przyszło nam łatwiej niż w Argentynie. Jednak tym, co zapamiętano z meczu jak wiele innych, był debiut jedynego Polaka, który po latach zdobędzie klubowy Puchar Świata w barwach portugalskiego Porto — Józefa Młynarczyka, a błyszczeć będzie też wśród biało-czerwonych. Nie był to rok wielkich wydarzeń. Nawet mecze o awans do włoskich finałów mistrzostw Europy Józef Młynarczyk 25 listopada 1978 Kazimierz Deyna, z prawej, zadebiutował w barwach Manchester City — obok jego żona Mariola; drugi z lewej Lesław Ćmikiewicz nie potrafiły wzbudzić zainteresowania na miarę emocji, jakie kibice przeżywali w latach wcześniejszych. Odchodzili najlepsi gracze, bo wyjazdy zagraniczne przestały być jedynie marzeniami. Zmieniały się hierarchie wartości. Zresztą, po argentyńskich finałach nie tylko Polska, ale wręcz cała Europa przechodziła wyraźny kryzys poziomu i zainteresowania piłką. TUN - POL 0:2 (0:0) 335 (+25) 18.02.1979 niedziela 16.00 (17.00 PL) Tunis Stade Atimed Zouiten (- 20 000) Michel Kitabdjian FRA TUN: Mokhtar Naili — Bouraoui Jemmali, Amor Jebali, Mohsen Jendoubi, Ali Kaabi — Nejib Ghommidh (76 Samir Bakahou), Mohamed Ben Mahmoud, Tarak Dhiab (k), Khalifa Labid — ? Zoubeir, Mohamed Nejib Limam (68Mustapha Sassi). Trener Amsour Hizam. POL: Józef Młynarczyk — Marek Dziuba, Paweł Janas, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski (k) — Lesław Ćmikiewicz, Zbigniew Boniek, Stefan Majewski (86 Wojciech Rudy) — Grzegorz Lato, Roman Ogaza, Janusz Sybis (82 Włodzimierz Mazur). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). * 0:1 Ogaza 75, 0:2 Ogaza 79 głową; żółta kartka: Jemi. NOTA • po ponad 16 latach druga w historii wizyta biało-czerwonych na kontynencie afrykańskim, tym razem, po dwóch spotkaniach na neutralnym gruncie odwiedziny u naszego pierwszego rywala z grona członków CAF—po raz trzeci wygrana z Tunezją, w ulewnym deszczu. To 44. kraj odwiedzany przez naszą reprezentację, a Tunis to miasto nr 105. Przy okazji — jubileuszowa, 50. wygrana na terenie rywala. Druga i ostatnia gra arbitra. Debiut Młynarczyka; bez pożegnań. Najstarszy — po raz pierwszy Ćmikiewicz (30 i 177), najmłodszy — Boniek (22 i 352); przeciętna wieku — 25,94 (po zmianach 25,88). Zawodnicy dziewięciu klubów (trzech z Legii, dwóch z Zagłębia Sosnowiec i Śląska). Rezerwowi — Roman Faber, Zygmunt Kukla i Jan Sobol. Trzy dni wcześniej wygraliśmy z Tunezją B 4:1. ALG - POL 0:1 (0:0) 336 (+25) 21.03.1979 środa 19.30 (20.30 PL) Algier Sfade de S.JuUlet (~ 10000) Abdelaziz Chihani ALG ALG: ? Harb — Chaabane Merzekane, Miloud Hadefi (k), Abdelkader Horr.Mustapha Miloud Kouici — Abdelaziz Saisati, ? Boukadoum, ? Douadi — Mohamed Guemri-Redouane, Lakhdar Belloumi, Salah Assad. Trener Rachid Mekloufi. POL: Zygmunt Kukla — Marek Dziuba, Paweł Janas, Władysław Żmuda, Wojciech Rudy — Stefan Majewski, Zbigniew Boniek, Lesław Ćmikiewicz (k) — Grzegorz Lato, Roman Ogaza (86 Roman Faber), Janusz Sybis (67 Włodzimierz Mazur). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). • 0:1 Lato 6; żółte kartki: ? NOTA*trwa „czarny" kurs — Afryka po raz trzeci, tym razem Algieria; to 45. kraj odwiedzany przez biało-czerwonych i 50. rywal w historii oficjalnych gier. Mecz wygrany, jak każdy poprzedni rozgrywany poza Polską z afrykańskim przeciwnikiem. Algier to 106. miasto goszczące Polaków. Debiut Fabera; bez pożegnań. Najstarszy — Kukla (31 i 59), najmłodszy — Boniek (23 i 18); przeciętna wieku — 26,38 (po zmianach 26,03). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech z Legii i Śląska, dwóch z Mielca i Sosnowca, po jednym z ŁKS, Widzewa i Szombierek). Rezerwowi — Józef Młynarczyk i Jan Sobol. Jedenasty mecz, gdy sędzią jest rodak rywali. 138 GŁ» Antoni Szymanowski (po lewej) oraz Stanisław Terlecki, po prawej, w meczu ze Szwajcarią POL - HUN 1:1 (0:0) 337 (+25) 04.04.1979 środa 18.00 POL: Zygmunt Kukla Chorzów Stadion Śląski (~ 60 000) Klaus Scheurell DDR Marek Dziuba, Antoni Szymanowski (k), Paweł Janas, Zbigniew Płaszewski — Stefan Majewski, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato, Roman Ogaza, Michał Wróbel (74 Tomasz Korynt). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). HUN: Bela Katzirz — Peter Tórók, Istvan Kocsis, Laszló Balint (k), Laszló Kutasi — Gyórgy Tatar (81 Tibor Rab), Tibor Nyilasi, Sandor Zombori—Karoly Csapó, Andras Tórócsik, Laszló Fekete (71 Laszló Fazekas). Trener Ferenc Kovacs. • 1:0 Lato 58 głową, 1:1 Tatar 71; kartki: — NOTA • 22. gra z Węgrami, jedenasta w kraju, trzecia w Chorzowie i jak w dwóch poprzednich na Stadionie Śląskim — tylko jeden nasz gol. Efektowna „główka" Laty warta remisu. Debiuty Wróbla i Korynta; ten ostatni jedyny raz w reprezentacji, ale po Jańczykach, Wyrobkach i Wieczorkach—czwarty przypadek występu w narodowym zespole ojca i syna. Najstarszy — Kukla (31 i 73), najmłodszy — debiutujący Wróbel (21 i 122); przeciętna wieku — 25,53 (po zmianie 25,44). Zawodnicy siedmiu klubów (czterech z Wisły, dwóch z Legii i Mielca, reszta to „jedynacy"). Rezerwowi — Józef Młynarczyk, Marian Piechaczek, Wojciech Rudy i Janusz Sybis. Honorowym gościem meczu słynny selekcjoner węgierski, Gusztav Sebes. Gol Tatara to strata nr 200 przed polską widownią. Drugi i ostatni mecz dla sędziego. ^ i H m IB iśjśimmś. , ^* ° Od lewej: Grzegorz Lato, Marek Dziuba, Adam Nawalka, Roman Ogaza, Michał Wróbel, Zbigniew Płaszewski, Zbigniew Boniek, Paweł Janas, Stefan Majewski, Zygmunt Kukla, Antoni Szymanowski (kapitan) 139 DDR - POL 2:1 (0:1) 338 (+25) 18.04.1979 środa 16.00 Lipsk Zentralstadion (-30000) Eldar Azim-Zade ZSR DDR: Hans-Ullrich Grapenthin — Gerhard Kische, Hans-Jiirgen Dómer (k), Konrad Weise, Gerd Weber — Reinhard Hafner, Hartmut Schade (46 Jurgen Pommerenke), Lutz Lindemann — Hans-Jiirgen Riediger, Joachim Streich, Martin Hoffmann. Trener Georg Buschner. POL: Zygmunt Kukla — Marek Dziuba (64 Wojciech Rudy), Paweł Janas, Władysław Żmuda, Antoni Szymanowski (k) — Stefan Majewski (76 Michał Wróbel), Lesław Ćmikiewicz, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato, Roman Ogaza. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). * 0:1 Boniek 7, 1:1 Streich 50, 2:1 Lindemann 63 głową; żółta kartka: Boniek. NOTA • pierwszy mecz przeciwko NRD w Lipsku, ale drugi występ biało-czerwonych na tym stadionie — w 1957 przegraliśmy baraż o MS z ekipą ZSRR; tym razem też bez sukcesu i strata punktów w eliminacjach ME, choć długo prowadziliśmy. Bez debiutów; ostatnia gra Ćmikiewicza. Najstarszy — Kukla (31 i 87), najmłodszy — Wróbel (21 i 136); przeciętna wieku — 26,16 (po zmianach 25,81). Zawodnicy dziewięciu klubów (trzech z Legii, dwóch z Wisły i Mielca). Rezerwowi — Włodzimierz Mazur, Józef Młynarczyk, Zbigniew Płaszewski i Janusz Sybis. POL-HOL 2:0 (1:0) 339 (+25) 02.05.1979 środa 17.15 Chorzów Stadion Śląski ( - 85 000) Robert Charles Patii Wurtz FRA POL: Zygmunt Kukla — Marek Dziuba, Antoni Szymanowski (k), Władysław Żmuda, Zbigniew Płaszewski — Leszek Lipka, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato, Roman Ogaza, Stanisław Terlecki (46 Włodzimierz Mazur). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). HOL: Pieter Schrijvers — Hubertus J. Stevens, Rudolf J. Kroi (k), Ernestus W. Brandts, Hugo H. Hovenkamp — Johannes W. Peters, Wilhelmus M. Jansen, Wilhelmus A. van de Kerkhof — Reinier L. van de Kerkhof (46 Geertruida M. Geels), Cornelis Kist, Pieter R. Rensenbrink (73 Johannes A. Metgod). Trener Johannes Zwartkruis. • 1:0 Boniek 20, 2.0 Mazur 65 karny; kartki: — NOTA • siódma gra z, .oranjes"; piąta o punkty i już trzecia o taką stawkę w Chorzowie—jak zwykle wygrana! Debiut Lipki; bez rozstań. Najstarszy — Kukla (31 i 101), najmłodszy — debiutujący Lipka (20 i 332); przeciętna wieku — 25,47 (po zmianie 25,43). Zawodnicy ośmiu klubów (trzech z Wisły, dwóch z ŁKS i Mielca). Szymanowski grał 75. oficjalny mecz, jako drugi w kronikach po Deynie. Rezerwowi — Stanisław Burzyński, Lesław Ćmikiewicz, Paweł Janas, Tomasz Korynt, Wojciech Rudy i Jan Sobol. Wśród widzów — po raz pierwszy od niepamiętnych czasów — polski premier, Piotr Jaroszewicz. Gratulacje dla zdobywcy drugiego gola Włodzimierza Mazura, który trafił z „jedenastki"; z prawej Zbigniew Boniek 140 GŁ» I #ik KifsTrfe^goir ***** ' "R°bbiem" R^senbrinkiem, a na pomoc spieszy Marek Dziuba- „oranjes" w tym Dopiero majowy pojedynek z wicemistrzem świata - Holandią, znów na Stadionie Śląskim, określono jako „mecz roku". I nic dziwnego, bo ciągle druga drużyna świata mierzyła sięzinną, ze ścisłej czołówki światowej. I znów wygraliśmy, mimo że z drugiej strony świeciły gwiazdy Schrijversa, Króla, Brandt-sa. braci van de Kerkhofów, Kista czy Rensenbrinka. Dzień wcześniej prowadzona przez Waldemara Ob-rebskiego drużyna do lat 21 pokonała holenderskich rówieśników w Zwolle 3:2. Polski futbol znów znalazł się na czołówkach europejskich gazet. Upajaliśmy się taką sytuacją przez kilka miesięcy, a w dobrym mniemaniu utwierdzały sympatyków biało-czerwonych dawno nie notowane wyniki — zwycięstwo nad pechową zwykle Rumunią na Stadionie Dziesięciolecia, nad Libią w Słupsku, gdzie gole strzelali nawet obydwaj stoperzy, wreszcie nad Szwajcarią w Lozannie. Zbigniew Boniek, z lewej i Grzegorz Lato przeciwko parze holenderskich obrońców — „Ernie" Brandts i Hugo Hovenkamp POL - LBA 5:0 (1:0) 340 (+25) 19.08.1979 niedziela 16.00 Słupsk Stadion 650.lecia ( + 25 000) Widukind Herrmann DDR POL: Piotr Mowlik — Marek Dziuba, Henryk Wieczorek, Paweł Janas, Wojciech Rudy (k. 82 Michał Wróbel) — Tadeusz Pawłowski, Zdzisław Kapka (59 Roman Faber), Adam Nawałka (46 Roman Wójcicki) — Janusz Sybis, Kazimierz Kmiecik (67 Jan Sobol), Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). LB&: Raghab—Dorahim (46 Nabuli), El Ghadi, Salah Sola (66 usunięty), Banni — Shoshan (75 Fawzi Bauzin), Grouz, Ben Naser—Esari, El Shahli, Benghag (63 Rafaat). Trener Farhat Yahia (uwaga: dane zespołu Libii wyłącznie na podstawie relacji prasowych, w istotny sposób różniące się w różnych pismach). • 1:0 Janas 1 (60 sekunda), 2:0 Terlecki 49, 3:0 Kmiecik 55 kamy, 4:0 Faber 65, 5:0 Wieczorek 87 głową; czerwona kartka: Salah Sola (66). NOTA • nowy partner w kronikach — Libia to 51. rywal, piąty z Afryki. Słupsk w roli miasta 107. na honorowej liście, zaś w kraju jedenasty — to jednak setny gród w oficjalnych grach. Efektowne zwycięstwo nad słabiutkim przeciwnikiem na otwarcie nowego stadionu. W roli kapitana po raz pierwszy Rudy — nr 55 w tej roli. Bez debiutów, ale dla trzech graczy ostatni występ — to Faber, Sobol i Wróbel. Najstarszy — jedyny raz Wieczorek (29 i 248), najmłodszy — Wójcicki (21 i 223): przeciętna wieku — 25,99 (po czterech zmianach 25,27). Zawodnicy ośmiu klubów (czterech z Wisły, trzech z ŁKS i Śląska, reszta to „jedynacy"). Rezerwowy — tylko Józef Młynarczyk. Drugi i ostatni występ Sybisa trwający całe 90 minut z 18 oficjalnych meczów rozegranych przez niego w reprezentacji. 141 o 4 .1 Od lewej: Stanisław Terlecki, Marek Dziuba, Wojciech Rudy, Kazimierz Kmiecik, Zbigniew Boniek, Henryk Wieczorek, Paweł Janas, Stefan Majewski, Roman Wójcicki, Zygmunt Kukla, Grzegorz Lato (kapitan) POL - ROM 3:0 (1:0) 341 (+25) 29.08.1979 środa 17.00 Warszawa Stadion Dziesięciolecia (-20000) Anders Mattson FIN POL: Zygmunt Kukla — Marek Dziuba, Paweł Janas, Henryk Wieczorek, Wojciech Rudy (89 Henryk Szymanowski) — Stefan Majewski (73 Janusz Baran), Zbigniew Boniek, Roman Wójcicki — Grzegorz Lato (k), Kazimierz Kmiecik (86 Tadeusz Pawłowski), Stanisław Terlecki (79 Janusz Sybis). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). ROM: Gheorghe Cristian — Teodor Anghelini, Stefan Sameą, Bruno Grigorie, Alexandru Koller (81 Mihai Zamfir) — Aurel Ticleanu, Anghel Iordanescu (k), Ionel Augustin — Zoltan Criąan, Marcel Raducanu, Dore Nicolae (46 Marin Radu). Trener Mircea Radulescu. • 1:0 Lato 30, 2:0 Terlecki 77, 3:0 Boniek 84 głową; kartki: — NOTA • dwudziesty pierwszy mecz z Rumunią, już jedenasty w kraju, ale po raz pierwszy zwycięski przed polską publicznością (po sześciu remisach i czterech porażkach)! Zaiste, niezwykły wyczyn w pojedynku z „feralnym" rywalem. Debiuty Barana i młodszego z braci Szymanowskich, Henryka, ale dla obu to jedyny występ w narodowym zespole; pożegnanie także dla Pawłowskiego. Najstarszy — Kukla (31 i 220), najmłodszy — Wójcicki (21 i 233); przeciętna wieku — 26,20 (po czterech zmianach 26,06). Zawodnicy dziewięciu klubów trzech z Legii, dwóch z ŁKS, Wisły, Legii i Mielca, po jednym z Górnika, Odry, Widzewa i Sosnowca). Rezerwowi — Piotr Mowlik i Adam Nawałka. 40. gol Laty (trzeci osiągnął tę granicę, po Lubańskim i Deynie). Druga i ostatnie gra dla sędziego. SUI - POL 0:2 (0:1) 342 (+25) 12.09.1979 środa 20.15 (21.15 PL) Lozanna Stade Olimpiąue (+20000) Otto Anderco ROM SUI: Erich Burgener — Jakob Brechbuhl, Gianpietro Zappa, Heinz Liidi, Luciano Bizzini (k) — Marc Schnyder, Umberto Barberis, Claude Andrey — Hans-Jórg Pfister, Claudio Sulser (70 Andre Egli), Raimondo Ponte. Trener Leon Walker. POL: Zygmunt Kukla—Marek Dziuba, Paweł Janas, Henryk Wieczorek, Wojciech Rudy — Stefan Majewski (85 Antoni Szymanowski), Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato (k), Kazimierz Kmiecik (85 Włodzimierz Mazur), Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). • 0:1 Terlecki 34, 0:2 Terlecki 63; kartki: — NOTA • siódma gra ze Szwajcarią, czwarta wyjazdowa i druga w Lozannie — także druga wygrana w tym mieście, tym razem o punkty. Bez debiutów i pożegnań. Najstarszy — Kukla (31 i 234), najmłodszy — Nawałka (21 i 324); przeciętna wieku — 26,25 (po zmianach 26,37). Zawodnicy siedmiu klubów (trzech „wiślaków", dwóch z ŁKS, Legii oraz Mielca i Sosnowca, po jednym z Górnika i Widzewa). Rezerwowi — Roman Faber, Piotr Mowlik, Janusz Sybis i Henryk Szymanowski. Lato jako trzeci — po Deynie i Szymanowskim — zagrał 75. oficjalny mecz. 142 G&A POL - DDR 1:1 (0:0) 26.09.1979 środa 17.45 Chorzów Stadion Śląski (-70000) Patrick Partridge ENG POL: Zygmunt Kukla — Marek Dziuba (70 Włodzimierz Mazur), Antoni Szymanowski (k), Paweł Janas, Wojciech Rudy —Leszek Lipka, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka (74 Henryk Wieczorek) — Grzegorz Lato, Roman Ogaza, Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). DDR: Hans-Ullrich Grapenthin — Gerhard Kische, Gerd Brauer, Hans-Jiirgen Dómer (k), Konrad Weise, Riidiger Schnuphase — Reinhard Hafner, Lutz Lindemann, Gerd Weber — Hans-Jiirgen Riediger, Martin Hoffmann. Trener Georg Buschner. * 0:1 Hafner 62, 1:1 Wieczorek 77 głową; kartki: — NOTA • w czwartym z kolei meczu z NRD w kraju — znów bez wygranej; tym razem strata jednego punktu w grze o finały ME, a drugi uratowany efektowną „główką" stopera Wieczorka, wprowadzonego do gry niespełna trzy minuty wcześniej. Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Kukla (31 i 248), najmłodszy — Lipka (21 i 114); przeciętna wieku — 25,88 (po zmianach 26,14). Zawodnicy dziewięciu klubów (dwóch z ŁKS, Wisły oraz Mielca i Sosnowca, po jednym z Widzewa, Legii, Górnika i Szombierek oraz drugoligowej Gwardii, reprezentowanej przez kapitana!). Rezerwowi — Stefan Majewski, Piotr Mowlik, Janusz Sybis i Roman Wójcicki. Trzeci i ostami mecz arbitra. POL - ISL 2:0 (0:0) 344 (+25) 10.10.1979 środa 17.40 Kraków stadion Wisły ( + 20000) Henning Lund-Sórensen DAN POL: Zygmunt Kukla — Paweł Janas, Antoni Szymanowski (k), Wojciech Rudy — Leszek Lipka, Henryk Wieczorek, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato, Roman Ogaza, Stanisław Terlecki (54 Janusz Sybis). Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). ISL: Thorsteinn Bjarnasson — Órn Óskarsson, Johannes Edvaldsson (k), Dyri Gudmundsson, Trausti Haraldsson — Atli Edvaldsson, Marteinn Geirsson, Asgeir Sigurvinsson, Arni Sveinsson — Teitur Thórdarson, Petur Petursson. Trener Jurij Iljiczew (ZSR). * 1:0 Ogaza 55, 2:0 Ogaza 74 karny; żółte kartki: J. Edvaldsson, Petursson. NOTA • pierwsza wizyta Islandczyków nad Wisłą, ale na stadionie Wisły zwycięstwo i punkty dla gospodarzy. W zespole rywali bracia Edvaldsson, synowie reprezentanta... Estonii. Bez debiutów; pożegnanie Wieczorka. Najstarszy — Kukla (31 i 262), najmłodszy — Lipka (21 i 128); przeciętna wieku — 26,46 (po zmianie 26,51). Zawodnicy dziesięciu klubów — tylko z Wisły i Mielca po dwóch. Rezerwowi — Krzysztof Adamczyk, Marek Dziuba, Stefan Majewski, Włodzimierz Mazur i Piotr Mowlik. Występ Sybisa w dniu 27. urodzin. Wygrana nr 75 w Polsce. HOL - POL 1:1 (0:1) 345 (+25) 17.10.1979 środa 20.00 Amsterdam Olympisch Stadion (-65000) Paolo Casarin ITA HOL: Pieter Schrijvers — Hubertus J. Wijnstekers, Rudolf J. Kroi (k), Ernestus W. Brandts (46 Tschen La-ling), Hugo H. Hovenkamp, Wilhelmus A. van de Kerkhof, Hubertus J. Stevens, Wilhelmus M. Jansen — Nicolaus Rep, Comelis Kist, Simon M. Tahamata. Trener Johannes Zwartkruis. POL: Zygmunt Kukla — Marek Dziuba, Antoni Szymanowski (k), Paweł Janas, Wojciech Rudy — Leszek Lipka, Zbigniew Boniek, Adam Nawałka — Grzegorz Lato, Janusz Sybis (71 Włodzimierz Mazur), Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). • 0:1 Rudy 39, 1:1 Stevens 66; żółta kartka: Janas. NOTA • ósma gra z Holendrami, czwarta na wyjeździe i druga w Amsterdamie — po raz pierwszy w szóstej potyczce o punkty padł remis, ale do finałów ME awansował on gospodarzy, choć jedyny w reprezentacyjnej karierze gol Rudego długo dawał prowadzenie biało-czerwonym. W drodze powrotnej piłkarze, miast wywiadów, uraczyli swych ulubieńców w gronie dziennikarzy... szczekaniem, co przyniosło „zdecydowane działania wychowawcze" ze strony władz PZPN. Bez debiutów; pożegnalna gra Kukli, najstarszego w naszej ekipie (31 i 269). Najmłodszy—Lipka (21 i 135); przeciętna wieku — 25,94 (po zmianie 25,91). Zawodnicy ośmiu klubów (dwóch z Wisły, łks oraz Mielca i Sosnowca, po jednym dały Gwardia, Legia, Widzew i Śląsk). Rezerwowi — Stefan Majewski, Piotr Mowlik i Henryk Wieczorek. Wojciech Rudy — strzelec gola — na kolanach przyjmuje gratulacje kolegów; od lewej: Stanisław Terlecki, Adam Nawałka, Grzegorz Lato, Leszek Lipka, Janusz Sybis, Paweł Janas, Zbigniew Boniek i Antoni Szymanowski ~riC » Kulesza zadowolony z remisu > • Remis 1:1 był szczęśliwy dla Brazylii > Wiosenne mecze przeszły bez echa. Nie wygraliśmy żadnego z pięciu kolejnych spotkań, rozgrywanych na boiskach przeciwników. Dopiero szósty pojedynek — ze Szkocją w Poznaniu oraz siódma gra — rewanż z Irakiem w Warszawie — zakończyły się zwycięstwami biało-czerwonych. Drużyna tego okresu grała bez wyrazu, nie miała zbyt wielu silnych indywidualności, a jeśli nawet tacy gracze byli, znacznie rzadziej niż powinni przekonywali o swoich umiejętnościach i klasie. Nie był to dobry rok dla Władysława Żmudy, Grzegorza Laty czy Andrzeja Szarmacha — choć ten ostatni znów pokonał włoskiego bramkarza, a trzeba pamiętać, że w większości tych meczów nie grali zdyskwalifikowani Zbigniew Boniek i Stanisław Terlecki. Gwiazda Andrzeja Pałasza, którego kreowano na następcę Lubańskiego, mając zresztą powody do pochlebnych ocen, nie błyszczała tak jaskrawo, jak chcieliby jego, nie tylko śląscy, kibice. Letnie tournee po Ameryce Południowej tym razem było krótsze niż przed trzema laty, ale i bardziej udane. Zaczęło się od remisu z Brazylią w Sao Paulo. Trzy lata wcześniej przegraliśmy w tym kraju 1:3. Teraz Grzegorz Lato już w siódmej minucie zdobył prowadzenie a wyrównał po przerwie nie mniej słynny Zico. Skład Brazylij-czyków chyba najsilniejszy, na jaki mogli sobie pozwolić opiekunowie „canarinhos". Nazwisko trenera Tele Santany też mówi samo za siebie. Słowem — spory sukces, co podkreślała miejscowa prasa. Dwa zwycięstwa w dwóch kolejnych spotkaniach sprawiły, że o tournee można było mówić jako o najbardziej udanym ze wszystkich, jakie odbywaliśmy po Ameryce Południowej. Zaś trzy gole Andrzeja Iwana przeciw Kolumbii i jeden z Boliwią to również wydarzenia niecodzienne, tym bardziej, że utalentowany piłkarz i świetnie zapowiadający się snajper Wisły nie miał jeszcze skończonych 21 lat. POL - IRK 3.0 (2:0) 355 (+25) 22.06.1980 niedziela 17.00 Warszawa Stadion Dziesięciolecia (~ 20 000) Alojzy Jarguz POL POL: Piotr Mowlik — Marek Dziuba (k), Paweł Janas, Władysław Żmuda (67 Edward Zależny), Hieronim Barczak (46 Piotr Skrobowski) — Leszek Lipka, Zbigniew Boniek (73 Włodzimierz Ciołek), Henryk Miłoszewicz — Grzegorz Lato, Kazimierz Kmiecik (62 Andrzej Iwan), Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). IRK: Ismail Fattah Hussein — Lbrahim Ali Kadhum, Hassan Farhan Hassoun, Adil Khader Hafidh, Adnan Dergal Motar — Alaa Ahmed Khader, Hadi Ahmed Bashir, Ali Jamal Hamza — Nazar Ashraf Salman, Hassan Falah Jassim (67 Ali Hussein Shihab), Hussein Said Mohammed (61 Ali Kadhum Nasser). Trener Anwar Jassam Houbi (współpraca Waśnią Nagha Hassan). • 1:0 Kmiecik 18, 2:0 Lato 30, 3:0 Iwan 65 głową; żółta kartka: Motar. NOTA • w czwartej potyczce z Irakiem, drugiej w kraju — dopiero drugie zwycięstwo. Po raz pierwszy i jedyny w historii wstęp na mecz reprezentacji Polski był bezpłatny! — to za sprawą święta „Trybuny Ludu", która kazała sobie zafundować mecz biało-czerwonych. Finaliści igrzysk olimpijskich w Moskwie nie wzbudzili zachwytu nad Wisłą. Niespodziewana wizyta Irakijczyków sprawiła, że odwołano planowany wcześniej w tym samym terminie i miejscu, też na święto partyjnej gazety, mecz o Superpuchar między mistrzem — Szombierkami, a zdobywcą PP — Legią (na premierę tej rywalizacji przyjdzie czas dopiero trzy lata później). Debiuty Skrobowskiego i Zależnego; bez rozstań. Najstarszy — Lato (30 i 75), najmłodszy — debiutujący Skrobowski (18 i 250), dwunasty w kronikach przed 19. urodzinami; przeciętna wieku — 26,20 (po czterech zmianach 24,95). Zawodnicy tylko sześciu klubów (czterech z Wisły, trzech z Legii, dwóch z Lecha, ŁKS, Widzewa i Mielca). Rezerwowi — Zdzisław Kostrzewa, Marek Motyka, Adam Nawalka i Andrzej Pałasz. Czwarty w kronikach mecz biało-czerwonych prowadzony przez Polaka (poprzednio nr 232). Oficjalna gra nr 25 na Stadionie Dziesięciolecia. 150 GtiFL BRA-POL 1:1 (1:0) 356 (+25) 29.06.1980 niedziela 16.00 (21.00 PL) Sao Paulo Estadio Morumbi (~ 80 000) Romualdo Arppi Filho BRA BRA: Carlos Roberto Galio — Manoel Rezende de Mattos Cabral/JVeiinAo, Mauro Rodrigues dos Santos, Paulo Lima Amaral (k), Leovegildo Gama Junior — Joao Batista da Silva, Sócrates Brasileiro Sampaio de Sousa Viera (65 Eder Aleixo Assis dos Santos), Artur Antunes Coimbra/Zico, Paulo Isidoro Jesus (46 Carlos Renato Frederico) — Sergio Bernardino/Serj/in/io, Jose Sergio Presti/Ze Sergio. Trener Tele Santana Silva. POL: Piotr Mowlik — Marek Dziuba (k), Antoni Szymanowski, Paweł Janas, Hieronim Barczak — Leszek Lipka (82 Janusz Sybis), Piotr Skrobowski, Kazimierz Kmiecik (74 Henryk Miłoszewicz), Adam Nawałka (78 Włodzimierz Ciołek) — Grzegorz Lato, Stanisław Terlecki. Trener-selekcjoner Ryszard Kulesza (współpraca Bernard Blaut). * 0:1 Lato 7, 1:1 Zico 52; żółte kartki: ? NOTA • ósme spotkanie z „canarinhos", ale dopiero w czwartym meczu wyjazdowym — pierwszy raz bez porażki. Inauguracja atrakcyjnego tournee po Sudamerica. Bez debiutów i rozstań. Najstarszy — Lato (30 i 82), najmłodszy — Skrobowski (18 i 257); przeciętna wieku — 25,86 (po trzech zmianach 25,77). Zawodnicy siedmiu klubów (czterech „wiślaków", dwóch z Lecha, ŁKS, Legii i Mielca, po jednym z Gwardii i Śląska). Rezerwowi — Andrzej Iwan, Zdzisław Kostrzewa, Andrzej Milczarski, Marek Motyka i Edward Załężny. Piętnasty mecz w kronikach prowadzony przez rodaka rywali (drugi w Brazylii). Sędzia gry o „złoto" finałów MŚ'86 w Meksyku. O m*y**ta. 27W90 D 1* Cacfcmo -25 Polonia chega trazendo Lato como unica atracdo Kulesza vibra com o empate łowract MWWKlM O »ąWjJ»io. »«0 D r. Kolejno podano następujące informacje: nazwiska oraz imiona (w nawiasie ewentualne zmiany pisowni) rok urodzenia — nazwa klubu — wytłuszczono każdy rok występów w reprezentacji — kraj, który był rywalem w danym meczu według kodu np. AAA; zapis noAAA oznacza mecz nieoficjalny — cyfra po nazwie kraju oznacza ilość strzelonych goli (w przypadku bramkarzy liczbę przypuszczonych bramek poprzedzono znakiem minus, np. -5); gole samobójcze np. -ls. Dodatkowe informacje; zapis AAA) oznacza mecz, w którym zawodnik zszedł z boiska przed końcem gry; zapis (AAA oznacza grę, w której wystąpił jako zmiennik-rezerwowy i wszedł w trakcie meczu; zapis (AAA) oznacza mecz, w którym wszedł do gry w trakcie jej trwania i opuścił przed końcem; zapis AAA)( oznacza grę od początku spotkania, ale z przerwą, w której zastępował danego zawodnika inny piłkarz. BIAŁO-CZERWONI ADAMCZYK Krzysztof 1956 ADAMEK Józef Janusz 1900 ALBAŃSKI Spirydion Jan 1907 ALSZER Henryk 1918 (wcześniej Walter) AMIROWICZ Antoni Marian 1904 ANCZOK Zygmunt 1946 ANDRZEJEWSKI Stanisław 1916 ANIOŁA Teodor 1925 APOSTEL Henryk Paweł 1941 Legia Warszawa 1980 (ESP, ALG > Wisła Kraków 1924 USA, TUR, FTN, HUN 1925 noCZE, TUR1, SWE 1926 SWE1, NOR 1930 LOT Pogoń Lwów 1931 LOT, (ROM-1, 1932 SWE, ROM 1933 BEL-1, JUG-3, CZE-2, GER-1 1934 DAN-4, SWE-4 1935 JUG-3, GER-1, AUT, ROM-4 1936 BEL, noHUN, noGBR-4, noAUT-3, NOR-3, GER-1, DAN-2 Ruch Chorzów 1948 JUG 1949 BULI, CZE) 1950 CZE 1952 BUL, HUN1, noFRA, DAN, CZE, DDR 1953 CZE, BUL, ALB 1955 (ROM Legia Warszawa 1924 USA Polonia Bytom 1965 SCO, FIN, ITA 1966 HUN, SWE, BRA, BRA, ARG, ENG, DDR,LUX, FRA 1967 LUX, BEL, ZSR, ZSR, FRA 1968 ARG 1969 LUX, TUB, HOL, BUL, NOR, HOL, LUX, BUL 1970 HUN, IRL, DDR, DAN, IRK), DAN, DDR 1971 (SUI, ALB, noGRE, noGRE, TUR, GER, noESP, GER); Górnik Zabrze 1972 BUL, noESP, BUL, noCOL, GHA, DDR, DAN, ZSR, MAR, HUN 1973 USA, WAL ŁKS Łódź 1936 (JUG -4 Lech Poznań 1950 ALB, BUL) 1951 HUN) 1952 CZE, (DDR 2 1953 (CZE, (DDR Legia Warszawa 1962 MAR) BADURA Jan BAJOREK Karol Marceli BALCER Mieczysław Adam BANAŚ Jan (wcześniej Heinz-Dieter) B ANISZ Hubert Józef BARAN Janusz Józef BARAN Krzysztof Jacek BARAN Stanisław Franciszek BARAŃSKI Maksymilian BARCZAK Hieronim Stefan BARTYLA Henryk BARWIŃSKI Antoni BASZKIEWICZ Krzysztof Stanisław BATOR Gustaw BATSCH Mieczysław Józef BAZAN Roman BENIGIER Jan Janusz BIAŁAS Edmund BIAŁAS Jan Grzegorz BIENIEK Zdzisław Julian BILL Edward 1907 Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1931 ROM 1936 BEL 1906 * Wisła Kraków 1929 noCZE 1906 Wisła Kraków 1924 USA, TUR1 1926 TUR1, SWE, NOR2 1928 USA 1929 noAUT 1930 noAUT 1, LOT 1 1931 LOT), JUG 3 1934 ROM) 1943 Polonia Bytom 1964 CZE, TUR) 1, SWE, IRL 1965 BEL, ITA, BUL), SCO, FIN 1966 (ENG, SWE, (BRA, BRA), ARG); Górnik Zabrze 1970 (DDR, DAN 1, IRK 1 1971 SUI 1, ALB 1, noGRE 1, noGRE, TUR, GER), noESP) 1972 BUL), noESP), BUL2 1973 JUG), (IRL), ENG, CRN), MEX, MEX), (USA, USA) 1928 Szombierki Bytom 1952 ROM, CZE, noFRA, DAN, CZE), DDR 1953 CZE 1957 Legia Warszawa 1979 (ROM 1960 Gwardia Warszawa 1981 JAP), JAP 1, JAP) 1, JAP) > 1920 Warszawianka Warszawa 1939 (HUN • ŁKS Łódź 1947 NOR, (JUG, (ROM 1948 BUL 1949 CZE, ALB) 1950 ROM, HUN) 1926 AKS Chorzów 1947 CZE, SWE, FIN, JUG, ROM) 1953 Lech Poznań 1980 SCO, IRK), BRA, BOL, COL, CZE), (ARG, ALG) 1925 Ruch Chorzów 1952 ROM, CZE, DDR 1953 CZE, BUL, ALB 1955 (BUL 1923 Tarnovia Tarnów 1947 ROM, (JUG, ROM 1948 BUL, CZE, DAN, JUG, HUN, ROM, FTN 1949 DAN, HUN, BUL, ALB 1950 ALB, ROM, HUN 1933 Gwardia Warszawa 1955 ROM, BUL, FIN 1956 NOR, NOR, FTN 1 1957 TUR), ZSR, FTN, ZSR 1958 IRL 1959 GER 1, ISR 1, ESP, ROM, ESP, FTN, noGER 1, BR 1960 SCO 1, ZSR 1907 Garbarnia Kraków 1931 CZE 1932 JUG, SWE 1 1900 Pogoń Lwów 1923 ROM, FTN, EST 1, SWE 1924 SWE 1, HUN 1925 noCZE) 1, HUN 1926 EST, FTN 4, HUN, TUR 2 1938 Zagłębie Sosnowiec 1963 GRE, ROM, NOR 2, TUR, GRE 1964 IRL, CZE, TUR, SWE, IRL 1965 BEL, ITA, BUL, SCO, FTN 1966 (BRA, ROM, ISR 1968 TUR, TRL,BRA 1950 Ruch Chorzów 1976 (ARG), (FRA, (IRL, (noBRA, (TRN 1919 Lech Poznań 1948 BUL, (CZE 1952 Szombierki Bytom 1974 HAI 1930 Legia Warszawa 1952 ROM, DAN, CZE 1953 CZE, BUL, ALB; Garbarnia Kraków 1954 (DDR 1902 Cracovia Kraków 1927 ROM 164 G&A BIAŁO-CZERWONI BLAUT Bernard Adolf 1940 BLAUT Zygfryd Ewald 1943 BLACHNO Tadeusz 1953 BOBULA Henryk Adam 1920 BOGUSZEWICZ Czesław 1950 BONIEK Zbigniew Kazimierz 1956 BOROWSKI Antoni 1912 BORUCZ Henryk 1921 BOŻEK Henryk Maksymilian 1924 BÓTTCHER Antoni Józef 1914 BRAJTER Oskar Leon 1929 BREJZA Henryk Ludwik 1938 BROL Piotr Paweł 1944 BROM Walter Henryk 1921 BRYCHCZY Lucjan Antoni 1934 BRZOZOWSKI Edward Jan 1920 BUDA Kazimierz 1960 BUDKA Ryszard 1935 BULA Bronisław Ryszard 1946 BULZACKI Mirosław Andrzej 1951 BUŁ ANO W Jerzy 1903 BUNCOL Andrzej Bernard 1959 BURZYŃSKI Stanisław Ryszard 1948 Odra Opole 1960 HUN; Legia Warszawa 1962 NIR 1963 NOR 1, GRE, ROM, NOR, TUR, GRE) 1966 SWE, BRA, (BRA, (ARG, (DDR 1968 NOR, BRA 1, DDR, IRL, ARG) 1969 LUX, TUR, HOL, BUL, NOR, LUX) 1970 HUN, DDR, DAN, IRK), DAN), DDR), IRL, CZE 1 1971 SUI, ALB, noGRE 1, noGRE, noESP, GER, TUR Legia Warszawa 1970 IRK Widzew Łódź 1978 FTN, ISL Cracovia Kraków 1948 BUL, CZE), DAN, JUG, HUN Pogoń Szczecin 1976 (GRE, SUI; Arka Gdynia 1977 HUN, IRL, (DAN Widzew Łódź 1976 ARG), FRA, SUIl, IRL), (POR, CYPl, 1977 (IRL, (DAN, ARG), BOL, (BRA 1, AUT, ZSR, (DAN, (POR, SWE 1978 LUX, GRE 1, IRL 1, BUL, (GER, (TUN, MEX2, ARG, PER), BRA, EL, SUI 1,1979 TUN, ALG, HUN, DDR 1, HOLI, ROM1, SUI, DDR, ISL, HOL 1980 GER1, SCOl, IRK), CZE, ESP > Pogoń Lwów 1935 LOT 1 (właściwie KOMENDO-BOROWSKI) Polonia Warszawa 1949 HUN)-7, ALB-1 1950 HUN-5, BUL) 1951 HUN-6 Garbarnia Kraków 1950 ROM, HUN HCP Poznań 1937 BUL) Ruch Chorzów 1950 BUL; Legia Warszawa 1951 HUN 1952 ROM, (CZE (błędnie BREITER) Odra Opole 1966 ENG, CZE, ARG, ENG, DDR, LUX, ROM 1967 BEL 1968 DDR Polonia Bytom 1967 ZSR-2 1969 TUR-1 (wcześniej BROLL) Ruch Chorzów 1947 NOR-3, ROM-2 Legia Warszawa 1954 BUL, DDR) 1955 ROM, BUL 1, FIN 1956 NOR, HUN, DDR, BUL, (FIN 1, (TUR 1957 (TUR, BUL 1, ZSR, FTN 2, ZSR 1958 DAN, HUN 1959 GER, ESP 1, ROM 1960 noGER, SCO 1, ZSR, BUL, TUN, DAN, noARG, FRA, HUN 1961 ZSR, JUG 1, JUG, GER, DDR, DAN 1962 FRA 1, MAR 1, BEL 1, HUN, BUL, NIR, CZE, NIR 1963 NOR 2, GRE 2, ROM, NOR, TUR, GRE 1964 CZE, (TUR, SWE, IRL 1965 ITA 1967 FRA 1, BEL 1, ROM 1969 LUX), NOR) 1 Polonia Warszawa 1947 ROM 1949 ROM, DAN, HUN 1950 (CZE 1951 (HUN Stal Mielec 1981 JAP 1, JAP, JAP) 1, JAP > Wisła Kraków 1962 BUL, NIR Ruch Chorzów 1968 TUR 1, HOL, IRL 1969 LUX 1, BUL 1970 HUN, IRL, (DDR, IRK, DAN, DDR), ALB, CZE 1971 (noGRE, TUR 1, GER), (GER, (TUR 1974 FIN, CZE 1975 DDR, USA 1, CAN1, (CAN, HUN, (HOL, ITA) ŁKS Łódź 1973 JUG, IRL, ENG, CAN, USA, MEX, MEX, USA, USA, (BUL, WAL, HOL, ENG, IRL 1974 BEL, GRE), FTN, DDR, FRA) 1975 (USA, HOL, (HUN, HOL Korona Warszawa 1922 ROM; Polonia Warszawa 1928 SWE 1929 noHUN, noCZE, noAUT 1930 noHUN, SWE, noCZE 1931 CZE, LOT, ROM, BEL, JUG 1932 JUG, SWE, ROM 1933 BEL, JUG, CZE, GER 1934 DAN, SWE, JUG, GER, ROM 1935 AUT, JUG Ruch Chorzów 1980 (MAR, IRK) > Widzew Łódź 1976 ARG 2, FRA 2 CEBULA Edward 1911 CEBUL AK Franciszek Ludwik 1906 CHOJNACKI Marek Stanisław 1959 CHOJNACKI Romuald Szczepan 1950 CHRUŚCIŃSKI Zygmunt 1899 CICHECKI Bolesław 1905 CICHOŃ Helmut Konrad 1929 CIEŚLIK Gerard Józef 1927 CIKOWSKI Stanisław Kazimierz 1899 CIOŁEK Włodzimierz 1956 CIUPA Czesław Antoni CISZEWSKI Józef CYGANEK Paweł CYL Wawrzyniec CZACHOR Marian CZAJA Piotr Maksymilian CZAJKOWSKI Mieczysław CZECH Henryk Franciszek CZULAK Stanisław 1935 1904 1913 1900 1924 1944 1898 1934 1900 Śląsk Świętochłowice 1939 SUI, HUN • Ruch Chorzów 1948 CZE) 1952 BUL, (HUN, noFRA (wcześniej Ewald) Legia Warszawa 1931 (ROM 1932 LOT; Cracovia Kraków 1934 JUG); Legia Warszawa 1936 NOR, LOT ŁKS Łódź 1981 JAP, JAP), JAP, JAP) Polonia Bytom 1974 (BEL; Ruch Chorzów CAN Cracovia Kraków 1924 USA 1 1925 EST, TUR, SWE 1926 FTN, HUN, NOR 1930 SWE, noCZE 1932 (ROM ŁKS Łódź 1926 EST Polonia Bytom 1954 BUL, DDR 1955 BUL, FIN Ruch Chorzów 1947 NOR, (ROM 1, CZE 2, SWE 1, FIN 2, JUG 1, ROM 1948 BUL, CZE 1, DAN, JUG, HUN 1, ROM, FIN 1 1949 ROM), BUL 2, CZE, ALB 1 1950 ALB, ROM 3, HUN 1, CZE, BUL 11951 HUN 1952 BUL, HUN, noFRA, DAN, DDR 1953 CZE, BUL 1954 BUL, DDR 11955 ROM 1, BUL, FIN 21956 NOR, BUL) 1957 ZSR 2, FTN, ZSR 1958 IRL 1, DAN 1, SCO 1, DDR, HUN Cracovia Kraków 1921 HUN 1922 HUN, SWE, ROM, JUG 1923 JUG, ROM, SWE 1924 HUN Stal Mielec 1978 ROM 1980 (SCO, (IRK, (BRA, BOL, COL), (CZE, ARG 1, ESP, ALG1.MLT > Legia Warszawa 1956 HUN), DDR 1957 ZSR Cracovia Kraków 192S FTN), EST); Legia Warszawa 1926 noCZE), (EST, SWE, NOR 1928 noCZE 1930 SWE 2, LOT 1931 ROM, JUG; Cracovia Kraków 1932 JUG 1, LOT 1933 (JUG 1934 (GER, ROM). W 1928 w Pradze wystąpił w jednym nieoficjalnym meczu w barwach JUG przeciwko CZE Fablok Chrzanów 1939 HUN ŁKS Łódź 1923 FTN 1924 HUN, TUR 1925 noCZE Radomiak Radom 1947 ROM GKS Katowice 1970 IRK; Ruch Chorzów ALB Polonia Warszawa 1925 EST, TUR Górnik Zabrze 1956 TUR Wisła Kraków 1924 USA 1 1930 noHUN, noAUT 165 BIAŁO-CZERWONI ĆMIKIEWICZ Lesław DANIELAK Piotr DEUTSCHMAN Stanisław DEYNA Kazimierz 1913 1906 1947 1948 Śląsk Wrocław 1970 HUN, (IRL, (IRK; Legia Warszawa IRL, CZE) 1971 SUI), (ALB, noGRE) 1 1972 BUL, noCOL, GHA, DDR, DAN, ZSR, MAR), HUN, CZE 1973 USA, WAL, IRL, ENG, CAN, USA, MEX, MEX), USA, BUL, WAL, HOL, ENG, IRL 1974 BEL, (ARG, (HAI, (ITA, (JUG, (GER, (BRA, FIN, DDR, FRA) 1975 (USA, (ITA, DDR, USA), CAN, (CAN 1976 ARG, GRE), (SUI, no(BRA, _^_______ Warta Poznań 1938 LOT Pogoń Lwów 1928 CZE), no(CZE Legia Warszawa 1968 TUR), (HOL, BRA), DDR), ARG) 1969 LUX 2, TUR, HOL, BUL 1, NOR 1, HOL, LUX2, BUL 1 1970 DDR) 1, DAN, DAN 1, DDR, ALB 1971 (SUI 1, ALB), noGRE 1, TUR), noESP, GER, TUR) 1972 BUL, noESP, BUL, SUI, noCOL 2, GHA 1, DDR, DAN 1, ZSR 1, MAR 2, HUN) 2, CZE 2 1973 USA, WAL, JUG, ENG, CAN, USA), MEX), MEX), USA), BUL, WAL, HOL 1, ENG, IRL 1974 BELI, ARG, HAI 1, ITA 1, SWE, JUG)1, GER, BRA, DDR, FRA, FIN, CZE, USA 3 1975 ITA, USA, (CAN 2, CAN1, HOL, HOL, ITA 1976 ARG, FRA, noBRA 1, CUB, IRN1, KLD, noBRA, DDR, POR, CYP2 1977 HUN, IRL), DAN, CYP, ARG, PER 1, BOL), BRA), AUT), DAN) 1, POR) 1, SWE 1978 LUX, GRE), IRL 1, BUL, GER, TUN, MEX, ARG, PER, BRA Warszawianka Warszawa 1924 USA-3 1926 noCZE)-l, EST, FTN-1, TUR-1 1928 CZE-3, no(CZE-l 1929 noAUT-1 1934 LOT-2 Stal Rzeszów 1967 ZSR 1970 (IRK 1971; Stal Mielec 1973 (ENG, USA, MEX, USA, (USA, BUL, WAL 1, HOL, ENG 1, (IRL 1974 BEL), GRE), (ARG, (JUG, GER Cracovia Kraków 1935 GER, AUT, ROM) Czarni Lwów 1926 (SWE) ŁKS Łódź 1973 (CAN, (USA, (MEX, USA, USA) 1974 (HAI, HAI Ruch CHorzów 1974 FRA, FIN, CZE ŁKS Łódź 1926 TUR Wawel Kraków 1953 CZE, BUL, ALB; AKS Chorzów 1954 DDR Olsza Kraków 1922 ROM 1 Zagłębie Sosnowiec 1978 (FIN Górnik Radlin 1950 ROM) Dąb Katowice 1935 JUG, GER, AUT, ROM 1936 BEL. noHUN, noGBR, noAUT, NOR, JUG, GER, DAN 1937 BUL, JUG 1938 JUG, IRL, BRA, GER, JUG, NOR, IRL 1939 FRA, BEL, SUI, HUN (wcześniej Ewald) Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1933 BEL 1934 ROM ŁKS Łódź 1977 (HUN, IRL, DAN, ARG, PER, BRA, AUT, ZSR) 1979 TUN, ALG, HUN, DDR), HOL, LBA, ROM, SUI, DDR), HOL 1980 MAR, IRK, IRK, HUN, BEL, ITA, JUG, GER, SCO), IRK, BRA, BOL, COL, CZE, ARG), ESP), ALG 1, MLT > DOMAŃSKI Stefan Paweł DOMARSKI Jan Andrzej 1904 1946 DONIEC Stefan Franciszek 1908 DRAPAŁA Jan 1899 DROZDOWSKI Andrzej 1950 DRZEWIECKI Piotr Karol 1950 DURKA Jan 1903 DURNIOK Roman Karol 1928 DUŹNIAK Leopold 1900 DWORCZYK Jerzy Mikołaj 1955 DYBAŁA Ignacy 1926 DYTKO Edward Jan 1914 DZIWISZ Karol 1911 DZIUBA Marek 1955 EINBACHER Marian ERLICH Jan 1900 Warta Poznań 1921 HUN 1947 Śląsk Wrocław 1977 ZSR), (POR FABER Eugeniusz 1939 FABER Roman Ryszard 1955 FICHTEL Bronisław Piotr 1896 FILEK Michał 1916 FISCHER Andrzej Lucjan 1952 FLANEK Stanisław Jan 1919 FLIEGEL Stefan Józef 1908 FLIEGER Michał 1900 FŁORENSKI Stefan Józef 1933 FOLBRYCHT Waldemar Leon 1942 FOŁTYN Stanisław Jakub 1936 FONTOWICZ Marian 1907 FRANKOWSKI Krzysztof Jan 1959 FRYC Stefan 1894 FRYMARKIEWICZ Henryk 1910 Ruch Chorzów 1959 FIN, noGER, ISR 1960 FRA 1, HUN 1961 DAN 1962 FRA, MAR, BEL, HUN), BUL 1, NIR, CZE, NIR 1963 NOR 2, GRE, ROM 1, NOR 2, TUR, GRE) 1964 IRL 1, noITA, noITA, (CZE), (SWE, IRL 1965 SCO 1966 BRA), (ARG, (DDR, ROM 1967 FRA, BEL, FIN 1968 TUR 3, HOL, IRL 1969 NOR), HOL) Śląsk Wrocław 1979 (ALG, (LBA 1 Pogoń Lwów 1925 HUN 1926 TUR Wisła Kraków 1947 (NOR Górnik Zabrze 1974 HAI-2, GRE) Wisła Kraków 1947 NOR, ROM, CZE), SWE, FIN, JUG) 1949 CZE 1950 CZEO ŁKS Łódź 1935 LOT Warta Poznań 1926 FIN Górnik Zabrze 1957 BUL, ZSR, FIN, ZSR 1958 IRL, DAN), (DDR), HUN, IRL 1959 GER) 1968 IRL (wcześniej Ginter) Pogoń Szczecin 1968 TUR Legia Warszawa 1960 FRA-2, HUN)-2 1961 DDR-1 1964 (IRL-2 Warta Poznań 1929 noHUN-1, noCZE-2 1930 noHUN-3, noAUT-1, SWE, noCZE-2 1931 CZE-4, BEL-2, JUG-3 1932 LOT-1 1934 GER-5, ROM-3 1935 AUT-5 Stal Mielec 1981 (JAP, (JAP, JAP, JAP) Cracovia Kraków 1922 SWE, ROM, JUG 1923 JUG, ROM, SWE 1924 SWE, HUN ŁKS Łódź 1934 (JUG -4 GAD Hubert August 1914 GADECKI Zygmunt Jakub 1938 GADOCHA Robert 1946 Śląsk Świętochłowice 1936 BEL 1, noHUN2, noGBR 1, noAUT 1, NOR, JUG, GER, DAN 1 1937 LOT (błędnie GOD) Legia Warszawa 1960 BUL, TUN, DAN 1, noARG, FRA; Lechia Gdańsk HUN Legia Warszawa 1967 ZSR), ZSR, FRA 1968 (BRA, DDR1, IRL, ARG 1969 (NOR, (LUX 1970 HUN, IRK, IRL, ALB1, CZE 1971 SUI, ALB), noGREl, noGRE), TUR 1, GER 1, TUR) 1972 (BUL, noESP), BUL), SUI, noCOL3, GHA2, DDR, DAN, ZSR, MAR1, HUN, CZE 1 1973 USA, WAL, JUG, IRL, ENG1, CAN2, USA, MEX, MEX1, USA, BUL), WAL 1, HOL, ENG, IRL 1974 BEL, GRE, ARG), HAI, ITA, SWE, JUG, GER, BRA, FM, DDR, FRA, FIN 1, CZE 1; Fe Nantes 1975 ITA, HOL 1, HOL, ITA) 166 G&A BIAŁO-CZERWONI GAJDA Norbert Franciszek 1934 GAJDZIK Henryk 1925 (wcześniej Gerard) GAŁECKI Antoni 1906 GAŁECZKA Józef 1939 GARBIEN Józef Daniel 1896 GARŁOWSKI Zygmunt 1949 GAWLIK Ginter 1930 GAWROŃSKI Jan Feliks 1933 GENDERA Czesław Bolesław 1918 GESZLECHT Roman Alfred 1961 GĘDŁEK Władysław 1920 GIEBARTOWSKI Franciszek 1902 GIEMSA Edmund 1912 GIERAS Witold 1897 GIERGIEL Władysław Roman 1917 GINTEL Ludwik 1899 GLIMAS Tadeusz Wojciech 1925 GMOCH Jacek Wojciech 1939 GOD -¦ GAD Hubert GOMOLA Jan 1941 GOMOLUCH Józef Edward 1939 GORGON Jerzy Paweł 1949 GÓRA Wilhelm Antoni 1916 GÓRSKI Kazimierz Klaudiusz 1921 GÓRLITZ Emil Antoni 1903 GRACZ Mieczysław Karol 1919 GRONOWSKI Henryk Teodor 1928 GRONOWSKI Robert Henryk 1926 GROTYNSKI Władysław Jan 1945 GRUNER -¦ GRONOWSKI Henryk -¦ GRZEGORCZYK Ryszard Paweł 1939 GRZYBOWSKI Henryk Zbigniew 1934 GRZYWOCZ Robert Franciszek 1932 GUT Zbigniew 1949 GZEL Władysław Augustyn 1942 GZIŁ Stanisław 1949 Odra Opole 1961 DDR, DAN2 1962 FRA, MAR, BEL, (HUN, NIR AKS Chorzów 1947 CZE, SWE, FIN, JUG, ROM 1948 BUL, CZE, JUG, ROM, FIN ŁKS Łódź 1928 CZE, noCZE 1930 LOT 1932 LOT 1934 LOT 1936 BEL, noHUN, noGBR, noAUT, NOR, JUG, (DAN 1937 DAN, JUG 1938 SUI, JUG.IRL, BRA, GER, JUG, NOR, IRL Zagłębie Sosnowiec 1962 (HUN, (BUL, (MAR, NIR 1963 (NOR 1, GRE 2, ROM, NOR 1, TUR, GRE 1964 noITA, noITA 1966 ENG, HUN, BRA, (BRA, (ARG, ENG, ROM1.ISR Pogoń Lwów 1922 SWE 1, JUG 1 1923 JUG, ROM 1924 FIN, HUN 1925 HUN 1926 TUR Śląsk Wrocław 1974 GRE), CAN 1976 IRL) Górnik Zabrze 1957 ZSR, FIN, ZSR, FIN 1 1958 IRL), HUN, IRL Gwardia Warszawa 1957 BUL 1958 DDR) 1959 FIN Warta Poznań 1938 LOT Zagłębie Sosnowiec 1981 JAP, JAP, (JAP, JAP Cracovia Kraków 1949 ROM, DAN, HUN, BUL, CZE, ALB 1950 ALB, ROM, HUN), CZE, BUL 1951 HUN 1952 BUL, HUN, noFRA, DAN, CZE, DDR 1953 BUL, ALB Pogń Lwów 1926 noCZE, (TUR, SWE, NOR Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1933 (BEL 1935 GER, AUT 1937 SWE, ROM, (BUL, LOT 1938 LOT 1939 HUN Czarni Lwów 1923 FIN, EST Wisła Kraków 1925 noCZE, HUN Wisła Kraków 1947 ROM Cracovia Kraków 1921 HUN 1922 HUN-ls, ROM, JUG 1923 JUG, ROM, SWE 1924 SWE 1925 FIN, EST, TUR, SWE Cracovia Kraków 1950 BUL 1951 HUN 1952 BUL, (CZE Legia Warszawa 1962 MAR 1964 noITA 1965 BEL, ITA, BUL, SCO, FIN, SCO, FIN, ITA 1966 ENG, HUN, SWE, BRA, ARG), ENG, DDR, FRA 1967 LUX, BEL, ZSR, ZSR, FRA, BEL, ROM 1968 TUR, HOL, IRL, NOR, BRA Górnik Zabrze 1966 SWE-1, BRA-4, ARG-1, FRA-2 1968 ARG-1 1969LUX-1 1971 noGRE, noGRE, TUR-1 Ruch Chorzów 1967 (ROM Górnik Zabrze 1970 IRL, ALB 1971 TUR, GER, noESP, GER, TUR 1972 noESP, BUL, SUI), noCOL, GHA, DDR 2, DAN, ZSR), MAR, HUN, CZE 1973 USA, WAL, ENG, CAN 1, USA, MEX1, MEX 1, USA, USA, BUL), WAL, HOL, ENG 1974 GRE, ARG, HAI, ITA, SWE, JUG, GER, BRA, FIN, DDR), CZE 1975 USA), ITA, USA, CAN, (CAN 1976 ARG, FRA, noBRA), CUB, IRN, KLD, noBRA 1978 BUL, GER, TUN, MEX, PER, BRA Cracovia Kraków 1935 LOT 1936 NOR, (JUG 1937 BUL, JUG 1938 SUI, JUG, IRL, BRA, GER, JUG, NOR, IRL 1939 FRA, SUI, HUN Legia Warszawa 1948 DAN) I.FC Katowice 1924 (SWE-4, TUR, FIN, HUN)-4; Pogoń Lwów 1925 noCZE-2, HUN-2, FIN-2, EST, TUR-1 Wisła Kraków 1947 NOR, ROM, CZE, SWE 2, FIN, JUG, ROM 1948 BUL, CZE 1, DAN, JUG, HUN, ROM, FIN 1949 ROM, DAN, HUN 1950 ALB, ROM, HUN, CZE1, (BUL Lechia Gdańsk 1957 FIN (wcześniej GRUNER) Lechia Gdańsk 1953 ALB (wcześniej GRUNER) Legia Warszawa 1970 IRL, CZE-2 1971 SUI-2, ALB-1 Robert Polonia Bytom 1960 FRA, HUN) 1961 GER, DDR 1962 FRA, MAR, BEL, HUN, (BUL, NIR 1964 CZE, TUR, SWE, IRL 1965 BEL, ITA, BUL), SCO, FIN 1966 SWE), LUX 1, FRA 1, ROM) Legia Warszawa 1951 ZSR, FIN, BUL, ZSR 1959 ESP 1960 noGER, SCO, ZSR, BUL, DAN, noARG, (HUN Legia Warszawa 1954 BUL, DDR) (wcześniej Oskar) Odra Opole 1972 DDR, (DAN, ZSR), HUN, CZE 1973 WAL, (HOL, IRL 1974 BEL, (HAI, SWE Arkonia Szczecin 1962 (MAR 1964 IRL) (wcześniej Walter) Górnik Zabrze 1978 (GRE HABOWSKI Bolesław Józef 1914 HACHOREK Stanisław Marian 1927 HAŁISZKA Konstanty HANKE Karol Daniel 1913 1903 HAUSNER Krzysztof Józef 1944 HNATIO Zbigniew Tadeusz 1953 HOGENDORF Tadeusz Zdzisław 1918 Wisła Kraków 1937 JUG 1938 LOT 1 Gwardia Warszawa 1955 (ROM 1, (BUL 1958 IRL 1959 GER, BR 2, ESP, ROM), ESP, FIN 1, FIN 1, noGER 1, BR 1960 noGER, SCO, ZSR, (BUL 2, TUN 1, DAN, noARG Garbarnia Kraków 1934 LOT 1935 AUT, LOT) ŁKS Łódź 1924 TUR; Pogoń Lwów FIN, HUN 1925 noCZE, HUN, FIN, EST, TUR, SWE 1928 SWE, noCZE Cracovia Kraków 1967 LUX Stal Mielec 1976 (GRE (wcześniej STACHEL) ŁKS Łódź 1947 CZE 1, SWE 1, FIN, JUG), ROM)( 1949 ALB 167 BIAŁO-CZERWONI IWAN Andrzej 1959 Wisła Kraków 1978 (TUN, MEX) 1980 HUN), BEL), (IRK1, (BOL 1, COL 3, CZE, ESP 2, ALG 2, MLT > JABŁOŃSKI Edward Leon 1919 JABŁOŃSKI Marian Leon 1922 JAKÓBCZAK Roman Józef 1946 JAKUBCZYK Tadeusz Piotr 1954 JANAS Paweł 1953 JANDUDA Henryk Paweł 1924 JANDUDA Józef 1942 JANIK Antoni Ryszard 1924 JANIK Paweł 1949 JANIKOWSKI Henryk 1954 JANKOWSKI Edward Karol 1930 JAŃCZYK Roman 1903 JAŃCZYK Wiesław Roman 1931 JAREK Engełbert Erwin 1935 JAROSIK Andrzej Władysław 1944 JASKOWSKI Zbigniew Stanisław 1929 JAŹNICKI Henryk JEROMINEK Klaus Piotr JEZIERSKI Leszek JOKSCH Juliusz Waldemar JÓŹWIAK Jerzy JUROWICZ Jerzy Leszek JUSTEK Mirosław 1917 1931 1929 1909 1939 1920 1948 Cracovia Kraków 1939 HUN • 1947 NOR 1, ROM Cracovia Kraków 1947 ROM 1948 DAN 1949 BUL Lech Poznań 1974 GRE 1, (FIN, CAN) 1 1975 USA 1976 (IRL Ruch Chorzów 1977 SWE) Widzew Łódź 1976 (ARG, SUI, IRL 1977 PER, BOL, BRA, AUT; Legia Warszawa 1978 ROM, 1979 TUN, ALG, HUN, DDR, LBA 1, ROM, SUI, DDE, ISL, HOL 1980 MAR, IRK, IRK, HUN, BEL, ITA, JUG, GER), SCO, IRK, BRA, COL, CZE), ESP, ALG, MLT > AKS Chorzów 1948 CZE, DAN, JUG.HUN, ROM, FIN) 1949 ROM 1950 (HUN, CZE *Ruch Chorzów 1964 noITA, noITA (wcześniej Werner) Pogoń Katowice 1947 CZE-6, SWE-5, FuV)(-l 1948 BUL-1, CZE-1, JUG -1, HUN -6 (wcześniej Werner) Polonia Bytom 1970 CZE Stal Mielec 1981 (JAP, JAP 2, JAP Legia Warszawa 1952 ROM; Górnik Zabrze 1957 TUR), FIN 3, BUL, ZSR, FTN1, ZSR 1958 IRL, (HUN 1961 JUG ŁKS Łódź 1932 LOT ŁKS Łódź 1957 BUL Odra Opole 1958 (DDR 1961 ZSR) 1962 MAR) 1 Zagłębie Sosnowiec 1965 BUL 1966 LUX 1, FRA, ROM 1, ISR) 1967 LUX, (ZSR, ROM) 1968 TUR, HOL, IRL 1, NOR3, BRA, (DDR 1969 (HOL 1, LUX 1, BUL2 1970 HUN, IRL, DDR), (DAN 1, (DDR 1971 (TUR, (TUR 1972 BUL) Wisła Kraków 1952 BUL) Polonia Warszawa 1939 HUN) Polonia Bytom 1952 BUL) ŁKS Łódź 1954 BUL 1955 BUL) 1956 HUN, DDR 1958 IRL, DAN Warszawianka Warszawa 1936 LOT Polonia Bytom 1962 MAR Wisła Kraków 1947 (FIN), JUG)-7 1949 ROM-2, CZE-2 1950 ALB, ROM)-l, CZE-4, (BUL Lech Poznań 1978 LUX, GRE, IRL) KACZOR Kazimierz 1895 KAHANE Aleksander 1906 KAJRYS Krzysztof Leon 1959 KALINOWSKI Zygmunt 1949 KAŁUŻA Józef Ignacy 1896 KAPKA Zdzisław Ryszard 1954 KARASIAK Władysław 1899 KARAŚ Witold Józef 1951 KARWECKI Jan 1949 KASALIK Jerzy Józef 1949 KASPERCZAK Henryk Wojciech 1946 KASPERSKI Witold KASPRZYK Roman KASZTELAN Zenon KASZUBA Kazimierz KAUDER Jan 1949 1942 1946 1930 1931 KAWULA Władysław Kazimierz 1937 KAZIMIERSKI Jacek Paweł 1959 KAŹMTERCZAK Stanisław Walentyl914 KELLER Antoni Felicjan 1909 KEMPNY Henryk Paweł 1934 KIELEC Marian 1942 KILIŃSKI Marian 1904 KISIELIŃSKI Stefan 1901 KISIELIŃSKI Walerian 1907 Wisła Kraków 1923 EST-ls 1924 USA 1925 HUN Klub Turystów Łódź 1926 SWE, NOR; Cracoiria Kraków 1927 ROM Ruch Chorzów 1981 JAP) 1, JAP), (JAP Śląsk Wrocław 1973 (HOL, IRL-1 1974 BEL-1, (GRE Cracoiria Kraków 1921 HUN 1922 HUN, SWE, JUG 2 1923 JUG 1 1924 HUN 1925 FIN 1, EST, TUR, SWE 1926 noCZE, FIN, HUN, SWE, NOR 2 1927 ROM 1 1928 USA 1929 noHUN 1, noCZE 1930 noHUN Wisła Kraków 1973 IRL), 1974 HAI, HAI), (GRE, (BRA, (DDR, FRA) 197J (BOL 1, (BRA, (AUT 1979 LBA) > ŁKS Łódź 1924 TUR, FIN, HUN-ls; Wojskowy KS Łódź 1926 EST, HUN, TUR, SWE, NOR; Klub Turystów Łódź 1928 USA, SWE, CZE, noCZE; ŁKS Łódź 1934 LOT Stal Mielec 1974 (HAI, HAI) Lech Poznań 1974 (CAN 1975 USA, (DDR-1, CAN), (CAN ŁKS Łódź 1974 HAI), (HAI, CAN 1 Stal Mielec 1973 USA 1, WAL), JUG, (IRL, CAN), (USA 1, MEX, MEX, USA, (USA, BUL, WAL, HOL, ENG, IRL 1974 BEL, GRE, ARG, HAI, ITA, SWE, JUG, GER), BRA), FTN), FTN) 1 1975 USA), ITA), (USA, (CAN, CAN), HOL, HUN) 1, HOL, ITA 1976 FRA, IRL, noBRA, CUB), KLD, noBRA, DDR, POR, CYP 1977 HUN, IRL, DAN, CYP, ARG, PER 1, BOL, BRA, AUT, DAN, POR 1978 LUX), (BUL, (GER, TUN, MEX, ARG, (PER, BRA) Zagłębie Sosnowiec 1974 (CAN Ruch Chorzów 1963 (GRE, (ROM Pogoń Szczecin 1973 IRL), USA), (MEX, (MEX, USA 1, (USA Cracovia Kraków 1951 HUN); Wawel Kraków 1952 DAN; Cracoiria 1954 DDR Polonia Bytom 1953 (ALB Wisła Kraków 1960 FRA, HUN 1961 JUG 1962 HUN, NTR Legia Warszawa 1981 JAP, JAP)-1, JAP > Warta Poznań 1947 NOR) Legia Warszawa 1934 JUG) 1935 (LOT-1 Legia Warszawa 1955 ROM), FTN 1 1956 NOR, HUN 1, DDR, NOR 1, FIN 2, TUR 1957 TUR, ZSR, FIN, ZSR, FTN, ZSR; Polonia Bytom 1958 SCO, DDR 1 Pogoń Szczecin 1962 MAR) Wisła Kraków 1924 (HUN Policyjny KS Katowice 1926 (HUN -1, SWE) (-3, NOR -3 1927 ROM -3; Polonia Warszawa 1928 USA-3 SWE-1 Wisła Kraków 1930 noCZE 1 1931 LOT 2; Cracovia Kraków 1935 JUG, GER, AUT, ROM; Polonia Warszawa 1936 NOR 1937 BUL 168 G&A BIAŁO-CZERWONI KLOTZ Józef KŁACZEK Jan Mikołaj KMICIŃSKI Filip Marian KMIECIK Kazimierz KNIOŁA Adam KOGUT Adam Władysław KOHUT Józef KOKOT Alfred KOKOT Józef Andrzej KOMENDO-BOROWSKI -> BOROWSKI Antoni 1900 Jutrzenka Kraków 1922 HUN, SWE 1 1928 ŁKS Łódź 1953 (CZE) 1895 Czarni Lwów 1925 FIN 1951 Wisła Kraków 1972 noCOL, GHA), MAR 1, (ffiL, (CAN, USA, (MEX, USA) 2, (IRL 1974 HAI, HAI, (GRE, (SWE, (GER 1975 USA), HUN 1, (ITA 1976 ARG 1, FRA), GRE, SUI, IRL, noBRA), CUB, IRN), (noBRA, DDR 1977 (AUT 1, (ZSR 1979 LBA) 1, ROM), SUI), SCO, IRK) 1, BRA), (BOL, (COL) 1911 Warta Poznań 1931 JUG2; Warszawianka Warszawa 193S LOT 1895 Cracovia Kraków 1922 SWE 1922 Wisła Kraków 1948 (DAN, HUN1, ROM), (FIN 1949 DAN, HUN1, (ALB 1 1950 ALB), ROM, CZE) 1953 CZE 1 1928 Lechia Gdańsk 1949 DAN 1 1929 ŁKS Łódź 1954 BUL) KONIETZNY Edward Emil KONKIEWICZ Tadeusz KONOPELSKI Antoni KOPICERA Józef KORBAS Józef Franciszek KORNEK Konrad Józef KORWIN-PAWŁOWSKI KORYNT Roman Jan KORYNT Tomasz Marek KOSSOK Karol Albert KOSTKA Hubert Jerzy KOSTRZEWA Zdzisław KOT Antoni Stefan KOTLARCZYK Jan Andrzej KOTLARCZYK Józef KOWAL Edmund Karol (wcześniej SCHMIDT Erwin Ernest) KOWALCZYK Józef KOWALIK Janusz Antoni KOWALSKI Jan Gerard KOWALSKI Paweł KOWALSKI Władysław KOZERSKI Marian KOŹMIN Maksymilian Józef KRASKA Jerzy Adam KRASÓWKA Jerzy WUlibald KRÓL Paweł Aleksander KRÓL Władysław KRUMHOLZ Zygmunt KRUPA Władysław KRYGIER Włodzimierz Lucjan KRYSZKIEWICZ Kajetan KRZYK Adolf KUBICKI Eugeniusz KUBIŃSKI Józef KUCHAR Wacław Michał 1904 Pogoń Katowice 1927 ROM 1906 Garbarnia Kraków 1930 LOT 1929 Garbarnia Kraków 1956 FIN 1951 Ruch Chorzów 1974 (DDR, FRA 1914 Cracovia Kraków 1937 BUL 3 1938 JUG)(1 1937 Odra Opole 1962 FRA-1, MAR)-1 1963 NOR-2, GRE, ROM-1, NOR), TUR 1964 IRL-1, noITA-3, noITA-1, IRL)-1 1965 BULI, SCO-1 1966 ISR) 1967 LUX, BEL-1, ZSR-1 PAWŁOWSKI Longin 1929 Legia Warszawa 1952 ROM, HUN); Lechia Gdańsk 1953 (BUL 1954 BUL 1955 ROM, BUL, FIN 19S6 NOR, HUN, DDR, BUL, NOR, HN, TUR 19S7 TUR ZSR FIN, ZSR, FIN, ZSR 1958 IRL, (DAN, SCO, DDR, HUN), IRL 1959 (GER, ISR', ESP,' ROM, ESP, FIN, FIN, noGER, ISR 1954 Arka Gdynia 1979 (HUN 1907 I.FC Katowice 1928 SWE; Cracovia Kraków 1929 noHUN2, noCZE 1 1930 noHUN 1, noAUT 1; Pogoń Lwów 1931 LOT 2, ROM, BEL; niestowarzyszony 1932 LOT 1 1940 GómikZabrze 1962 (MAR, MAR-1 1967 FRA-4, BEL-2, ROM 1968 TUR, HOL, IRL-2, NOR-1, BRA-6, DDR-1, IRL 1969 HOL-1, BUL-4, NOR-1, HOL-1, LUX-1, BUL 1970 IRL-1, DAN, DAN, DDR-5 1972 BUL-3, noESP, BUL, SUI), noCOL-1, GHA, DDR-1, DAN-1, ZSR-1, MAR, HUN-1, CZE 1955 Zagłębie Sosnowiec 1978 GRE-2; Śląsk Wrocław 1980 (ALG-1 > 1945 Odra Opole 1971 GER) 1903 Wisła Kraków 1928 USA)(, SWE, CZE, noCZE 1929 noCZE, noAUT 1930 noHUN, noAUT 1931 CZE, LOT, ROM), JUG 132 SWE, ROM) 1933 BEL), JUG, CZE, GER 1934 DAN), SWE, GER, ROM 1935 AUT, JUG, ROM) 1907 Wisła Kraków 1929 noCZE, noAUT 1930 LOT 1931 CZE, LOT, ROM, BEL, JUG 1932 JUG, SWE, ROM, 1933 BEL, JUG, CZE, GER 1934 DAN, SWE, JUG, GER 1935 AUT, JUG, GER, AUT, ROM 1936 BEL, noHUN, noGBR, noAUT, JUG, GER, DAN 1937 SWE, ROM, DAN, LOT 1931 Wawel Kraków 1953 BUL); Legia Warszawa 1955 BUL) 1956 (BUL, NOR, FIN 1, TUR); Górnik Zabrze 1957 (TUR 1958 HUN 1947 • Zagłębie Sosnowiec 1972 (noESP 1944 Cracovia Kraków 1965 BEL, BUL 1966 ENG, ENG, LUX, ISR). W 1976 wystąpił w reprezentacji USA w meczu przeciwko „gwiazdom świata" 1937 Górnik Zabrze 1960 noGER, SCO, ZSR 1961 ZSR, JUG, JUG, DAN 1962 FRA, • MAR, BUL), CZE 1937 ŁKS Łódź 1967 BEL, ZSR, ZSR, FRA 1897 Wisła Kraków 1923 FIN, EST 2 1924 USA), TUR 1945 Stal Rzeszów 1969 (LUX, (TUR) 1970 HUN, IRL 1, DDR, DAN), CZE 1 1971 (ALB, (noGRE 1906 Wisła Kraków 1930 LOT 1931 ROM)-2 1951 Gwardia Warszawa 1972 BUL, SUI, (noCOL, GHA, DDR, (ZSR, MAR), HUN, CZE 1973 USA), WAL, JUG, IRL, ENG 1924 Szombierki Bytom 1949 (ROM 1952 (BUL, noFRA 1, DAN 1953 CZE), ALB 1960 Śląsk Wrocław 1981 JAP) > 1907 ŁKS Łódź 1933 (JUG 1, CZE 1934 (ROM 1937 DAN 1 1903 Jutrzenka Kraków 1922 HUN 1899 Wisła Kraków 1924 SWE 1900 Polonia Warszawa 1928 CZE 1908 Warta Poznań 1937 SWE, ROM 1907 Brygada Częstochowa 1937 DAN-1, JUG 1939 FRA-4, BEL-3, SUI-l.HUN-2 1925 Ruch Chorzów 1948 HUN (wcześniej Eryk) 1898 Cracovia Kraków 1926 noCZE, FTN, HUN 1928 USA 1897 Pogoń Lwów 1921 HUN 1922 HUN, SWE, JUG 1923 JUG, ROM 1, SWE 1924 SWE, HUN, USA, FIN, HUN 1925 noCZE, HUN, TUR, SWE 1 1926 noCZE 1, FIN, HUN, TUR, SWE, NOR 1928 USA 2, SWE 1, CZE, noCZE 169 BIAŁO-CZERWONI KUKLA Zygmunt KULAWIK Zygmunt (wcześniej Herbert) KUPCEWICZ Janusz Bogdan KUSTO Marek Andrzej KWAŚNIEWSKI Zbigniew KWIATKOWSKI Józef 1948 Stal Mielec 1976 POR, CYP 1977 (AUT, ZSR-4, 1978 (LUX-1, PER, BRA-3, FIN, EL ROM-1, SUI1979 ALG, HUN-1, DDR-2, HOL, ROM, SUI, DDR-1, EL, HOL-1 1921 Śląsk Świętochłowice 1939 SUI • Polonia Bytom 1947 ROM, (ROM) 1955 Arka Gdynia 1976 (ARG 1977 (SWE 1978 FIN, ROM) 1980 (ESP, ALG 1 > 1954 Wisła Kraków 1974 HAI, (HAI1, (GRE, (FIN, (FRA 1976 GRE, SUI); Legia Warszawa 1977 AUT), SWE 1 1978 (LUX, GRE, FIN, EL 1, ROM > 1948 Odra Opole 1978 (LUX, (GRE 1950 Śląsk Wrocław 1974 HAI, HAI, CAN 1975 (USA, (DDR, CAN), CAN LASOTA Stefan Paweł LATO Grzegorz Bolesław LATOCHA Henryk Jan LENTNER Roman Jan LESIAK Jan Karol LESZCZYŃSKI Jan Edward LEWANDOWSKI Bolesław LIBERDA Jan Konrad LIPKA Leszek Franciszek LOTH Jan Tadeusz LOTH Stefan August LUBAŃSKI Włodzimierz Leonard LUBINA Paweł Jan LUDYGA Jerzy Rafał LUXENBURG Jan Andrzej 1910 Cracovia Kraków 1932 LOT) 1950 Stal Mielec 1971 (noESP, GER), TUR 1972 (noESP, (DAN 1973 USA), BUL2, WAL 1, HOL, ENG, IRL) 1974 BEL, GRE) 1, ARG 2, HAI2, ITA, SWE 1, JUG1, GER, BRA 1, FIN 1, DDR 1, FRA, FIN 1, CZE 1975 USA2, ITA, DDR 1, USA 1, CAN3, (CAN, HOLI, (HUN, HOL, ITA 1976 ARG), FRA, GRE, SUI, IRL, noBRA, CUB, IRN, KLD 2, noBRA, DDR 1, POR 2 1977 HUN, IRL, DAN, CYP 1, ARG 1, PER, BOL 1, BRA, AUT, ZSR 1, DAN 1, POR 1978 LUX), GRE) 1, IRL, BUL 1, GER, TUN 1, MEX, ARG, PER, BRA 1, EL 1, ROM, SUI 1979 TUN, ALG 1, HUN 1, DDR, HOL, ROM 1, SUI, DDR, EL, HOL 1980 HUN 1, BEL 1, ITA, JUG, GER, SCO, IRK1, BRA 1, BOL, COL; KSC Lokeren CZE > 1943 Górnik Zabrze 1968 HOL, IRL.NOR 1969 LUX, HOL, HOL, BUL 1970 IRL 1937 Górnik Zabrze 1957 TUR, ZSR, FIN 1958 IRL, DANI, SCO, DDR) 1960 noGER 1, BUL 1, TUN, DAN, noARG 1961 ZSR, JUG, JUG, GER, DDR 1, DAN 1962 FRA 1, MAR, BEL 1, HUN, BUL, NIR, CZE 1, NIR 1964 IRL, (CZE 1965 (BUL, SCO 1, FIN, FIN 1966 HUN.SWE) 1913 Garbarnia Kraków 1936 LOT 1946 Zagłębie Sosnowiec 1968 DDR 1935 Gwardia Warszawa 1957 ZSR 1936 Polonia Bytom 1959 GER, ER2, ESP, (ROM, FIN 1960 (BUL, HUN 1961 JUG, GER) 1962 BUL, NIR, (CZE 1964 CZE, TUR, SWE 2 1965 BEL, ITA, BUL, SCO, FIN, SCO, FIN, ITA 1966 HUN, SWE, BRA 1, BRA 1, ARG 1, ENG, DDR, LUX1, FRA, (ROM 1967 BEL, ZSR 1958 Wisła Kraków 1979 HOL, DDR, EL, HOL 1980 MAR), IRK, IRK), HUN, BEL, (ITA, (JUG, SCO, IRK, BRA), BOL), (CZE, ARG, ESP, ALG), MLT 1 > 1900 Polonia Warszawa 1921 HUN-1 1922 HUN-3 1923 ROM-1 1924 TUR, FIN. Jedyny piłkarz występujący w roli bramkarza (1921-23) oraz w polu (1924) 1896 Polonia Warszawa 1926 EST 1947 Górnik Zabrze 1963 NOR) 1, TUR), (GRE 1964 noITA, noITA, CZE), TURl, SWE), IRL 1 1965 FIN 4, ITA 1 1966 HUN) 1, SWE, BRA), ARG), ENG), FRA 1967LUX, BEL2, ZSR, ZSR 1, FRA, BEL, ROM 1968 TUR3, HOL, IRL 1, NOR 1, BRA, IRL 1 1969 LUX5, TUR 1, HOL, BUL, NOR2, HOL 1, LUX1, BUL 1970IRL, DDR, DAN, DAN 1, DDR, IRL, ALB 1 1971 SUI 1, ALB, noGRE) 1, TUR 3, GER, noESP 1, GER 1972 BUL 1, BUL, SUI, noCOL, GHA, DDR, DAN, ZSR, MAR 1, HUN 1973 USA 3, WAL, JUG 1, IRL 2, ENG 1; KSC Lokeren 1976 CYP 1977 HUN, DAN) 2, DAN 1978 LUX 1, IRL, BUL, GER), TUN), (MEX, (PER, (BRA 1980 CZE1 189(3 Diana Katowice 1926 noCZE, EST; Pogoń Katowice 1927 ROM) 1950 GKS Tychy 1977 CYP 1905 Warszawianka Warszawa 1928 (USA) LANKO Marian Józef ŁĄCZ Marian Mikołaj ŁYKO Antoni Andrzej ŁYSAKOWSKI Ryszard Walery ŁYSKO Alojzy Ludwik 1906 •Legia Warszawa 1928 noCZE 1921 ŁKS Łódź 1949 ROM; Polonia Warszawa 1950 (HUN, (CZE 1907 Wisła Kraków 1937 LOT 1938 LOT 1911 Legia Warszawa 1934 LOT 1 1935 Ruch Chorzów 1964 IRL, noITA, noITA MACHNIK Józef Stefan 1931 MACHOWSKI Marian Józef 1932 MACULEWICZ Henryk Józef 1950 MADEJSKI Edward Dominik 1914 MAHSELI Horst Lothar 1934 MAJCHER Stanisław MAJEWSKI Stefan 1936 1956 MAJEWSKI Witold 1930 MAJOWSKI Edmund 1910 MAKOWSKI Bronisław Wincenty 1905 MALCZYK Antoni 1902 MALCZYK Stanisław 1910 Górnik Zabrze 1956 (NOR)-l, (TUR Wisła Kraków 1956 BUL Wisła Kraków 1974 CAN 1976 FRA, POR, CYP 1977 CYP), PER, BOL, BRA, AUT, ZSR, DAN, POR, (SWE 1978 LUX, GER, TUN, (MEX, ARG, PER, BRA, FIN, EL, SUI Wisła Kraków 1936 JUG)-5 1937 SWE-1, ROM-4; niestowarzyszony 1938 SUI-3, JUG-1, IRL, BRA-6, GER-4, JUG-4, NOR-2, IRL)(-3 Legia Warszawa 19S5 ROM, FIN 1956 HUN, DDR), NOR, TUR 1957 TUR, ZSR 1958 DAN (wcześniej Horst Lothar i Antoni Jan, też MASELI) Stal Rzeszów 1966 DDR-2, LUX, ROM-4 Zawisza Bydgoszcz 1978 FIN 1, EL, (ROM, SUI); Legia Warszawa 1979 TUN), ALG, HUN, DDR), ROM), SUI) 1980 MAR, IRK, (BEL > • Zagłębie Sosnowiec 1958 DAN, SCO, DDR, IRL 1959 ESP, ER 1962 CZE Pogoń Lwów 1933 JUG)( 1, CZE 1934 JUG, (ROM (wcześniej NIECHCIOŁ) Wisła Kraków 1929 noAUT 1931 LOT Cracovia Kraków 1925 SWE-6 Cracovia Kraków 1932 (ROM 1935 LOT 1, AUT 170 GŁH. BIAŁO-CZERWONI MALIK Leonard Hubert 1908 MAŁNOWICZ Tadeusz Piotr 1953 MAMON Józef Tadeusz 1922 MAŃKO Ryszard Janusz 1946 MARCZEWSKI Artur Jan 1896 MARKIEWICZ Marian Adam 1895 MARTYNA Henryk Julian 1907 MARX Joachim Jerzy 1944 MASŁOŃ Marian Lucjan 1930 MASSELI Klaus 1941 MASZCZYK Zygmunt Paweł 1945 MASZTAŁER Bogdan Mieczysław 1949 MATY AS Michał 1910 MATYSIK Waldemar Józef MAZUR Włodzimierz 1961 1954 MICHALLIK Krystian Jan 1944 MICHALSKI Erwin Paweł 1912 MICHEL Adam Jerzy 1936 MIELECH Stanisław Feliks 1894 MIKOŁAJÓW Zbigniew Marian 1953 MIKUNDA Henryk Karol 1917 MILCZARSKI Andrzej Jan 1955 MIL DE August Karol 1899 MILEWSKI Ryszard Jerzy 1957 MILLER Edward 1908 MILLER Juliusz Adam 1895 (wcześniej MULLER) MIŁOSZEWICZ Henryk 1956 MŁYNARCZYK Józef 1953 MONICA Fryderyk 1937 MORDARSKI Zdzisław Józef 1922 MOTYKA Marek Kazimierz 1958 MOWLIK Piotr 1951 MRUGAŁA Roman Herbert MUSIAŁ Adam Marian MUSIAŁEK Jerzy 1918 1948 1942 1913 MUSIELAK Walenty MULLER -» MILLER Juliusz MYCA Zbigniew 1939 MYSIAK Aleksander Józef 1908 (później NIEZABITOWSKI) Polonia Warszawa 1930 LOT 1 Ruch Chorzów 1978 ROM) Wisła Kraków 1949 ROM 1, DAN, HUN 1, BUL 1952 ROM, HUN, noFRA, DAN, CZE, DDR Pogoń Szczecin 1970 DAN) Polonia Warszawa 1921 HUN Wisła Kraków 1924 USA, FIN, HUN Legia Warszawa 1929 noHUN, noCZE, noAUT 1 1930 noHUN, noAUT, SWE, noCZE 1931 CZE, ROM, BEL, JUG 1 1932 JUG, SWE, ROM 1933 BEL, CZE 1, GER 1934 DAN, SWE)(, JUG, GER, ROM 2 1935 JUG), GER, AUT, ROM 1936 noHUN, noGBR, noAUT, JUG), GER, DAN) Gwardia Warszawa 1966 (ISR; Ruch Chorzów 1969 (BUL, NOR 2, HOL 1970 IRK), (DAN 3, DDR, IRL, ALB 1971 (noGRE 1, noGRE, noESP 1, GER, TUR 1972 (BUL, noESP, (BUL 1, SUI), GHA, DAN) 1974 (FIN 1975 (DDR 1, USA, CAN 1, CAN), HUN 2, (ITA Zagłębie Sosnowiec 1956 NOR, BUL Śląsk Wrocław 1966 (ISR Ruch Chorzów 1968 TUR, HOL) 1971 GER, noESP 2, BUL), (SUI, noCOL, GHA, DAN, ZSR, (MAR, HUN, CZE 1973 (USA, WAL 1974 BEL, ARG, HAI), ITA, SWE, JUG, GER), BRA, FIN, DDR, (FRA, CZE 1975 ITA, DDR), CAN), CAN), HOL, HUN, HOL) 1976 noBRA), (CUB, IRN, KLD), noBRA, DDR Gwardia Warszawa 1970 (CZE 1971 (JUGl, IRL); Odra Opole 1976 POR, CYP) 1977 HUN, IRL, DAN, CYP, ARG, PER, (BOL, BRA; ŁKS Łódź ZSR, DAN) 1, POR 1978 GER), MEX, ARG), PER), FIN), ISL Pogoń Lwów 1932 SWE, ROM) 11933 BEL), CZE, GER 1934 DAN, SWE) 1935 AUT 2, JUG 1, AUT 1, ROM 1936 BEL, NOR, LOT 1, GER 1937 ROM 1, DAN 1939 FRA Górnik Zabrze 1980 (ALG 1981 JAP, JAP, JAP), (JAP > Zagłębie Sosnowiec 1976 (CYP 1977 (CYP 1, (ARG, (PER, SWE) 1978 (GRE, (IRL 1, (ARG, (ROM 1979 (TUN, (ALG, (HOL 1, (SUI, (DDR, (HOL 1980 MAR, (IRK, (IRK, (ITA, JUG > Gwardia Warszawa 1966 ISR 1968 HOL Naprzód Lipiny 1935 AUT, (JUG, LOT, (ROM Wisła Kraków 1959 ISR 1960 noGER, SCO, ZSR Cracovia Kraków 1921 HUN 1922 JUG Zagłębie Sosnowiec 1980 (MAR, (IRK, IRK Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1939 BEL Zawisza Bydgoszcz 1980 (ARG ŁTSG Łódź 1926 EST, FIN, (HUN Legia Warszawa 1980 MLT > ŁKS Łódź 1936 LOT Czarni Lwów 1923 ROM, FIN 1, EST, SWE 1924 (USA, FIN Legia Warszawa 1980 HUN), BEL, ITA), JUG), IRK, (BRA, BOL), (COL, CZE) Odra Opole 1979 TUN 1980 MAR-1, IRK-1, HUN-2, GER-3; Widzew Łódź ESP-1 > Wisła Kraków 1959 ISR, ESP, FIN, FM, noGER, ISR 1960 noGER, SCO, ZSR, FRA, HUN) 1962 MAR 1963 NOR, TUR, GRE) Legia Warszawa 1948 ROM, FIN 1949 ROM, CZE, (ALB; Wisła Kraków 1950 HUN 1, CZE 1952 CZE) 1, DDR 1953 CZE 1954 BUL, DDR Wisła Kraków 1980 (MAR, IRK, (IRK, HUN, BEL, (GER, BOL, (ALG Legia Warszawa 1974 CAN) 1975 (HUN-1 1976 (IRL, (DDR-1; Lech Poznań 1979 LBA 1980 IRK-1, BEL-2, ITA-2, JUG-2, SCO, IRK, BRA-1, BOL, COL-1, CZE-1, ARG-2, ALG), MLT > AKS Chorzów 1938 LOT-2, (IRL) Wisła Kraków 1968 DDR, IRL, ARG 1969 TUR 1970 IRL, ALB 1971 TUR, GER, TUR 1972 SUI, CZE 1973 USA, JUG, IRL, ENG, CAN, USA, MEX), MEX, USA), BUL, WAL, HOL), ENG 1974 BEL, GRE, ARG, HAI), ITA, JUG, GER, BRA, FIN, DDR) Górnik Zabrze 1961 (GER 1962 HUN), MAR 1963 NOR, GRE, ROM, NOR), TUR, GRE 1 1964 IRL, noITA, noITA 1966 (HUN, DDR 1967 LUX • HCP Poznań 1936 noAUT Zagłębie Sosnowiec 1966 ISR CracoviaKraków 1929 noHUN 1930noHUN, noAUT, SWE, noCZE 1931 BEL, JUG 1932 JUG, SWE, ROM 1933 JUG, CZE, GER 1934 DAN, SWE, GER, ROM NAGRABA Marian Aleksander NAWAŁKA Adam NAWROT Józef 1906 • Garbarnia Kraków 1930 noCZE 1957 Wisła Kraków 1977 HUN) 1, (CYP, (ARG, PER, BRA, ZSR, (DAN, POR 1978 GRE, IRL), BUL, GER, TUN, ARG, PER, BRA, SUI 1979 HUN, DDR, HOL, LBA), SUI, DDR), ISL, HOL 1980 MAR), IRK, (IRK, (ITA, JUG, (GER, SCO, BRA), COL 1906 Legia Warszawa 1928 USA) 1929 noAUT 1 1930 LOT 4 1931 CZE, (ROM1, BEL, JUG 1932 JUG 2, SWE 1, ROM 3 1933 BEL, JUG 2, CZE, GER 1934 DAN 2, SWE 1, JUG, GER), ROM 1935 LOT) 171 BIAŁO-CZERWONI NIECHCIOL -» MAJOWSKI Edmund NIEROBA Antoni Jan 1939 Ruch Chorzów 1959ISR, FIN 1962 BEL, HUN, BUL, MAR, NIR 1963 NOR, GRE, ROM, TUR, GRE 1964 IRL, noITA, noITA 1965 ITA, SCO, SCO 1967 (ROM NIEZABITOWSKI -• MYSIAK Aleksander NIZIŃSKI Zbigniew 1900 Warta Poznań 1922 ROM NORKOWSKI Marian Stanisław 1935 Polonia Bydgoszcz 1958 DAN, SCO, (DDR, IRL 1960 BUL), FRA 1 NOWAK Helmut Karol NOWAK Tadeusz Zdzisław NOWAKOWSKI Alfred NOWARA Marian Mikołaj NOWICKI Jarosław Ignacy NYC Edward Piotr OCHMAŃSKI Zygmunt OGAZA Roman Grzegorz 1938 Szombierki Bytom 1956 BUL 1957 BUL 1948 Legia Warszawa 1972 (SUI 1977 (HUN 1908 • Legia Warszawa 1930 noHUN 1935 Legia Warszawa 1958 SCO, DDR 1961 Zawisza Bydgoszcz 1981 JAP) 1, JAP), JAP, (JAP 1914 Polonia Warszawa 1937 DAN, JUG 1938 SUI, JUG, BRA, GER, NOR, IRL 1939 FRA, BEL, SUI (wcześniej NYTZ Erwin) 1922 1952 OKOŃSKI Mirosław Marian 1958 OLEARCZYK Władysław Robert 1898 OLEK Alfred Tomasz 1940 OLSZA Lechosław Roman 1949 OLSZÓWKA Edward 1937 OPRYCH Józef 1923 ORŁOWSKI Jerzy Leon 1925 ORZECHOWSKI Paweł 1941 OSTAFINSKI Marian Wiesław 1946 OSTROWSKI Marek 1959 OŚLIZŁO Stanisław 1937 O TF IN O WSKI Jerzy Władysław 1907 OTTO Zygmunt 1896 Polonia Warszawa 1949 HUN GKS Tychy 1974 HAI), (HAI 1976 GRE, SUI, (KLD; Szombierki Bytom 1978 FIN, SUI 1 1979 TUN2, ALG), HUN, DDR, HOL, DDR, ISL2 1980 MAR), IRK), (IRK, (HUN > Lech Poznań 1977 SWE); Legia Warszawa 1980 (ARG 1981 JAP, (JAP, JAP, JAP 1 > Pogoń Lwów 1923 FIN, EST 1924 (HUN 1925 noCZE, HUN Górnik Zabrze 1970 (IRL GKS Tychy 1976 GRE), SUI) • Górnik Zabrze 1964 noITA Legia Warszawa 1948 FIN) Legia Warszawa 1954 BUL Polonia Bytom 1964 (SWE, IRL 1966 LUX, (ISR (wcześniej Werner) Stal Rzeszów 1971 noESP, GER, TUR 1972 BUL, noESP, DDR), ZSR, MAR; Ruch Chorzów 1974 FIN 1975 DDR, CAN, HUN), ITA Zawisza Bydgoszcz 1981 JAP), JAP, JAP, GAP > Górnik Zabrze 1961 ZSR, JUG, JUG, GER, DDR, DAN 1962 FRA, MAR, BEL, HUN, BUL, NIR, CZE, NIR 1963 NOR, GRE, ROM, NOR, GRE 1964 IRL, CZE, TUR, SWE), IRL 1965 BEL, ITA, BUL, SCO, FIN, SCO, FIN, ITA 1966 ENG, HUN, SWE 1, BRA, BRA, ARG, DDR, FRA 1967 LUX, ZSR, ZSR, FRA, BEL, ROM 1968 TUR, HOL, IRL, NOR, BRA, DDR 1969 BUL, BUL 1970 IRL), DDR 1971 GER Cracovia Kraków 1932 JUG ŁKS Łódź 1924 TUK PAJĄK Jan Roman 1906 PAJOR Wiesław Tadeusz 1932 PALA Hubert Stefan 1933 PAŁASZ Andrzej Ferdynand 1960 PARPAN Tadeusz Piotr 1919 PATKOŁÓ Rudolf 1922 PAWŁOWSKI Longin 1909 PAWŁOWSKI Tadeusz Jan 1953 PAWŁOWSKI Władysław Feliks 1915 PAZUREK Karol 1905 PAŹDZIOR Stanisław PETEREK Teodor 1944 1910 PĘKAŁA Mirosław Mieczysław 1961 PIASECKI Antoni 1913 PIĄTEK Leonard Franciszek 1913 (wcześniej PIONTEK) PIEC Jerzy (wcześniej Wilhelm) 1915 PIEC Ryszard Leon 1913 PIECHNICZEK Antoni Krzysztof 1942 PIERZYNA Joachim 1939 PIETREK Henryk Piotr 1942 PŁASZEWSKI 1951 Zbigniew Aleksander POCHOPIEŃ Alfred Tomasz 1917 POHL -• POL Ernest POHL Kurt Walter 1900 Cracovia Kraków 1933 JUG 1934 (SWE) Cracovia Kraków 1954 (DDR) Ruch Chorzów 1960 BUL, TUN, DAN, noARG Górnik Zabrze 1980 (MAR, IRKI, IRK, HUN, BEL, ITA), GER, SCO), ARG, (ALG, MLT > Cracovia Kraków 1947 NOR, ROM, CZE, SWE, FIN, JUG, ROM 1948 BUL 1, CZE, DAN, JUG, HUN, ROM, FIN 1949 DAN, HUN, BUL, CZE, ALB 1950 1950 HUN ŁKS Łódź 1949 BUL, CZE; Wisła Kraków 1952 ROM (wcześniej Rezsó) Śmigły Wilno 1937 DAN (właściwie KORWIN-PAWŁOWSKT) Śląsk Wrocław 1976 (GRE, (SUI 1977 BOL) 1979 LBA, (ROM Cracovia Kraków 1937 BUL-3, LOT-1 Pogoń Katowice 1926 no(CZE 1927 ROM 1 1928 (SWE; Garbarnia Kraków 1929 noHUN2, noCZE 1, noAUT 1 1930 noHUN, noAUT, SWE 1931 CZE, BEL 1932 JUG, SWE, ROM 1933 BEL, JUG), CZE, GER 1934 GER 1, LOT 11935 AUT, ROM1 Zagłębie Wałbrzych 1972 SUI Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1931 ROM) 1934 (SWE, JUG, LOT1 1935 JUG 1 1936 noHUN, noGBR, noAUT, NOR 1, JUG 2 1937 LOT 1938 GER 1 Śląsk Wrocław 1981 GAP, (JAP, GAP, JAP 1 > ŁKS Łódź 1935 LOT) -2 AKS Chorzów 1936 LOT 1937 SWE 1, ROM 1, BUL, JUG 2 1938 SUI 1, JUG, IRL 2, BRA, GER, JUG 1, NOR, IRL 1 1939 FRA, BEL, SUI 1, HUN1 Naprzód Lipiny 1937 DAN, LOT 1 1938 SUI, JUG • AKS Chorzów 1947 CZE, SWE) Naprzód Lipiny 1935 JUG, GER, AUT, ROM 1936 BEL 1, noHUN, noGBRl, noAUT, JUG, GER, DAN 1937 SWE, ROM, DAN 1, LOT 1938 SUI, JUG, IRL, BRA, GER, JUG, NOR 1, IRL 1939 BEL Ruch Chorzów 1967 BEL, ROM 1969 BUL Polonia Bytom 1962 MAR (wcześniej PULS) Ruch Chorzów 1963 (NOR Wisła Kraków 1976 GRE 1977 (SWE 1979 HUN, HOL 1980 GER) AKS Chorzów 1939 SUI • I.FC Katowice 1926 noCZE 172 G&flL BIAŁO-CZERWONI POL Ernest (wcześniej POHL) 1932 POLAK Ryszard POLAK Tadeusz POLOK Kazimierz POPIEL Stefan Ignacy PRYMKA Władysław PRZECHERKA Jan Konrad PRZEWORSKI Andrzej PRZEŹDZIECKI Henryk PRZYBYSZ Władysław PRZYKUCKI Witold Kazimierz PTAK Stanisław Karol PUSZKARZ Zdzisław PłiLS -» PIERZYNA Joachim PYCHOWSKI Aleksander PYTEL Franciszek 1946 1944 1937 1896 1895 1922 1900 1909 1900 1907 1902 1950 Legia Warszawa 19S5 ROM) 1956 NOR, (HUN, BUL 1, NOR 4, FIN, TUR) 1; Górnik Zabrze 1957 TUR, FIN 1958IRL 2 1959 GER, ISR, ESP 1, ROM 2, ESP, FIN 1, FIN 3, noGER 1, ISR 1 1960 noGER, SCO 1, ZSR1, BUL), TUN5, DAN, noARG, FRA, HUN 1 1961 ZSR 1, JUG, GER, DDR 2, DAN 3 1962 FRA1, BEL, HUN, CZE) 1964 CZE 2, TUR 1, SWE 1, IRL 1 1965 BEL, ITA, BUL 1, SCO, FIN, SCOl, FINI.ITA ŁKS Łódź 1975 (HUN Wisła Kraków 1972 (BUL, SUI Ruch Chorzów 1961 ZSR, JUG 1963 NOR, GRE), ROM) Cracovia Kraków 1922 JUG-1 1923 SWE-2 Warta Poznań 1922 ROM Ruch Chorzów 1948 CZE, DAN, JUG, ROM Cracovia Kraków 1922 ROM-1 Legia Warszawa 1935 (LOT Warta Poznań 1925 noCZE 1928 SWE) Warta Poznań 1928 (CZE Cracovia Kraków 1927 ROM Lechia Gdańsk 1975 DDR) 1903 Wisła Kraków 1925 SWE 1926 HUN 1918 AKS Chorzów 1937 LOT 1 RADOJEWSKI Leon 1909 RAJTAR Czesław 1929 RATAJCZAK -> RADOJEWSKI Leon REDLER Izydor 1902 REWILAK Andrzej 1942 REYMAN Henryk 1897 Warta Poznań 1930 noCZE 1932 LOT 1 Cracovia Kraków 1952 ROM (wcześniej RATAJCZAK) RIESNER Otto Jan RUDNICKI Lucjan Zdzisław RUDNOW Jan Józef RUDY Wojciech Władysław RUSIN Stefan RYBICKI Henryk RZEPKA Piotr Adam RZEŚNY Krzysztof Stanisław SADEK Jerzy Mirosław SĄSIADEK Wacław SCHALLER Marian Karol SCHAFFER -> SZEFER Stefan SCHERFKE Fryderyk Egon 1910 1913 1947 1952 1903 1922 1961 1946 Hasmonea Lwów 1926 TUR) Cracovia Kraków 1966 ENG Wisła Kraków 1922 HUN 1923 SWE 1924 SWE, HUN, TUR 1, FIN 1, HUN 1928 CZE 2, noCZE 1929 noAUT 1930 noAUT 1 1931 LOT 1 Garbarnia Kraków 1931 (BEL, JUG 1932 JUG 1934 GER 1935 AUT, LOT Warszawianka Warszawa 1936 (LOT -3 Ruch Chorzów 1968 IRL Zagłębie Sosnowiec 1974 (CAN 1976 (ARG, GRE), IRL, noBRA), (KLD, POR 1977 DAN), ARG, BOL, AUT, (ZSR, DAN, POR, SWE) 1978 MEX), FIN, ISL, ROM, (SUI 1979 (TUN, ALG, (DDR, LBA), ROM), SUI, DDR, ISL, HOL 1 1980 MAR, IRK, IKK), BEL, ITA, JUG, (CZE, ARG, (ESP, MLT > • Cracovia Kraków 1929 noCZE 1930 noHUN (błędnie RUSINEK) Cracovia Kraków 1949 DAN-2, (HUN-1, BUL-2 Bałtyk Gdynia 1981 JAP), (JAP, (JAP 1, JAP) > Stal Mielec 1973 ENG, USA, (MEX, USA, (USA 1976 POR 1942 ŁKS Łódź 1965 SCO 1, FIN 2, ITA 1966 ENG 1, (SWE, BRA, ARG, DDR, LUX1, FRA, ISR) 1967 BEL 1968 NOR, BRA) 1, (DDR, IRL, (ARG 1971 (GER 1931 Pogoń Katowice 1948 FIN; Legia Warszawa 1950 (ALB; Polonia Bytom 1954 DDR 1904 Legia Warszawa 1930 noAUT, LOT 1931 CZE 1932 LOT 1934 LOT 1909 Warta Poznań 1932 LOT 1935 AUT, GER, (ROM 1936 BEL, noHUN, noGBR, JUG, GER, DAN 1937 SWE 1938 IRL, BRA1, LOT SCHMIDT Erwin Ernest -» KOWAL Edmund SCHMIDT Jan Paweł SCHMIDT Zygmunt SCHNEIDER Ludwik SCHWARTZ Hieronim Edmund SEICHTER Bronisław Jan SEICHTER Kazimierz Karol SIKORSKI Andrzej SIKORSKI Witold Dariusz SKOWRONEK Hubert Paweł SKROBOWSKI Piotr 1937 Ruch Chorzów 1961 JUG 1 1941 GKS Katowice 1966 ENG, HUN, (SWE, LUX, ROM 1967 LUX, BEL, ZSR, ZSR, BEL, ROM) 1969 (NOR, HOL 1899 Hasmonea Lwów 1923 ROM; Pogoń Lwów 1926 TUR 1912 Warta Poznań 1936 LOT 1 1902 Polonia Warszawa 1928 USA 1930 SWE 1900 Wawel Kraków 1925 FIN, EST) 1927 (ROM 1953 Gwardia Warszawa 1974 HAI-1 1958 Legia Warszawa 1981 (JAP, (JAP 1941 Śląsk Wrocław 1966 (ISR 1961 Wisła Kraków 1980 (IRK, BRA, COL), CZE), ARG, ESP), ALG, MLT > SKROMNY Henryk Mieczysław 1926 Legia Warszawa 1947 (JUG, ROM 1948 DAN-S, ROM, FIN 1950 (ROM-2; Polonia Bytom 1952 BUL) 1907 Wisła Kraków 1931 LOT 1927 Lech Poznań 1950 ALB, ROM 1943 Górnik Zabrze 1963 (GRE 1899 Pogoń Lwów 1923 FIN, EST 1925 HUN, FIN, EST, TUR 1908 Garbarnia Kraków 1930 SWE 1, noCZE 1931 CZE; Warszawianka Warszawa 1935 (LOT 1, ROM) 1957 Widzew Łódź 1980 ARG), ESP), MLT 1 > SKRYNKOWICZ Emil SŁOMA Zygfryd Stanisław SŁOMIANY Waldemar Piotr SŁONECKI Józef Emil SMOCZEK Józef Antoni SMOLAREK Włodzimierz Wojciech SMÓLSKI Bolesław 1922 Warta Poznań 1947 NOR 173 BIAŁO-CZERWONI SOBCZYNSKI 1951 Stanisław Władysław SOBEK Paweł Szczepan 1929 SOBIESKI Krzysztof Zdzisław 1950 SOBKOWIAK Franciszek 1913 SOBOL Jan 1953 SOBOTA Józef 1903 SOPOREK Władysław 1927 SPERLING Leon 1900 SPODZIEJA Henryk Józef 1919 SPOIDA Marian 1901 SROCZYŃSKI Zenon 1909 ST AC HULA Joachim Józef 1940 STACHEL -» HNATIO Zbigniew STACHURSKI Władysław 1945 STALIŃSKI Wawrzyniec 1899 STAWARZ Janusz Wiesław 1959 STEFANISZYN Tomasz Tadeusz 1929 STEUERMANN Zygmunt 1899 STRONIARZ Henryk Ryszard 1936 STRZAŁKOWSKI 1941 Roman Franciszek STRZYKAŁSKI MarceU Konrad 1931 STYCZEŃ Zdzisław Witold 1894 SUMARA Stefan Tadeusz 1914 SUSKI Piotr 1942 SUSZCZYK Czesław 1922 (wcześniej Gerard) SYBIS Janusz Witold SYKTA Andrzej Jan SYNOWIEC Tadeusz 1952 1940 1889 SZ AB AKIE WICZ Ludwik Stefan 1902 SZADKOWSKI Bolesław Kazimierz 1945 SZARMACH Andrzej 1950 SZARYNSKI Władysław Zdzisław 1947 SZARZYŃSKI Zbigniew 1933 SZCZEPANIAK Władysław 1910 SZCZEPAŃSKI Henryk 1933 SZCZUREK Mieczysław Michał 1923 SZEFER Stefan Rudolf 1942 SZEJA Marian Henryk 1941 SZEWCZYK Józef 1950 ROW Rybnik 1914 HA1, HAI, (GRE, (DDR, (FRA, CAN) Szombierki Bytom 1952 BUL, HUN, DAN 1953 BUL 1, ALB Legia Warszawa 1977 (PER, BRA-2 Warta Poznań 1938 LOT ŁKS Łódź 1977 SWE, (LBA Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1926 EST) 1 ŁKS Łódź 1957 (BUL 1958 IRL Cracovia Kraków 1921 HUN 1922 HUN, SWE, ROM, JUG 1923 JUG, ROM 1924 SWE.HUN 1925 noCZE, FIN, EST, TUR 1, SWE 1 1926 noCZE, FIN, HUN) 1929 noHUN, noCZE 1930 SWE, noCZE AKS Chorzów 1947 CZE, SWE, FIN 2, JUG, ROM)( 1948 (CZE 1, (ROM 1949 DAN, HUN Warta Poznań 1922 ROM, JUG 1923 JUG, FIN, EST 1924 SWE, HUN, TUR, FIN, HUN) 1925 noCZE, FIN, (EST 1926 (HUN 1928 SWE (błędnie SPOpA) Warszawianka Warszawa 1935 LOT Zagłębie Wałbrzych 1969 (TUR Legia Warszawa 1969 LUX 1970 HUN, DDR, DAN, (IRK, IRL 1, ALB, CZE Warta Poznań 1922 ROM 1923 FIN 2, EST1, SWE 2 1924 SWE, HUN 1925 no(CZE, FIN 1, (EST, SWE 1926 FIN 3, HUN 1 1928 SWE 1, CZE 1930 noCZE Stal Mielec 1981 JAP-2, (JAP Legia Warszawa 1952 (BUL-1, ROM)-l, noFRA-1; Gwardia Warsawa 1954 BUL-2 1957 ZSR-2 1959 ESP-4, ESP-3, FIN-1, FIN-2, noGER, ISR-1 1960 noGER-1, SCO)-2, ZSR-7, noARG-2, (HUN-2 Hasmonea Lwów 1926 TUR 3 1928 (USA 1 Wisła Kraków 1965 ITA-6 Zagłębie Sosnowiec 1966 HUN, SWE, BRA, BRA, ARG, ENG, DDR, LUX, FRA, ROM 1, ISR 1967 LUX, BEL 1969 LUX 1970 HUN, IRL, DDR, DAN Wawel Kraków 1952 DDR); Legia Warszawa 1956 NOR, HUN, DDR, BUL), FIN, (TUR 1957 FIN 1959 GER, ESP, ROM, FIN, noGER, ISR 1960 BUL, TUN, DAN, noARG 1961 GER Cracovia Kraków 1921 HUN 1922 SWE 1923 SWE; Wisła Kraków 1924 HUN, USA Pogoń Lwów 1938 LOT ŁKS Łódź 1961 DDR, DAN 1962 MAR 1963 NOR, TUR, (GRE 1964 noITA, noITA 1966 ENG, BRA), BRA, ARG, ENG, DDR), FRA, ROM, ISR 1967 BEL, ZSR, ZSR, FRA Ruch Chorzów 1949 ROM, DAN, HUN, BUL, CZE, ALB 1950 ALB, ROM, HUN, CZE, BUL 1951 HUN 1952 BUL, HUN, noFRA, (DDR 1954 BUL), DDR 1955 ROM, BUL, FIN 1956 (BUL, NOR, TUR 1957 TUR 1958 (IRL Śląsk Wrocław 1976 CYP1979 ALG), LBA, (ROM, (ISL, HOL) 1980 MAR), IRK), IRK), (HUN, (BEL, ITA) 1, JUG 1, GER), (BRA, (BOL, (COL Wisła Kraków 1959 FIN 1 1962 MAR) Cracovia Kraków 1921 HUN 1922 HUN, SWE, JUG 1923 JUG, ROM, SWE 1924 SWE Pogoń Lwów 1925 HUN 1928 SWE ŁKS Łódź 1968 ARG 1969 LUX, TUR, HOL, BUL, NOR, HOL Górnik Zabrze 1973 CAN, MEX, USA 1, USA (BUL 1974 (HAI 1, HAI) 2, ARG) 1, HAI 3, ITA) 1, SWE), JUG), BRA), FIN 1, DDR), FIN), CAN), CZE 1 1975 USA 2, ITA, CDR), USA 1, (CAN 1, CAN 2, HOL 2, HUN, HOL, ITA 1976 ARG, FRA, IRL, noBRA 2, CUB, IRN 2, KLD 2, noBRA 2, DDR; Stal Mielec POR, CYP 11977 IRL, DAN, CYP, ARG, PER) 1, BRA), DAN, POR 1978 LUX2, GRE), IRL, BUL), GER, TUN), ARG, PER 1, BRA 1980 ITA 1, JUG, (GER > Górnik Zabrze 1970 DAN, DDR Gwardia Warszawa 1957 FTN1959 ISR 2, ROM, ESP, FIN 1, noGER 1965 (BUL Polonia Warszawa 1930 SWE 1931 CZE, LOT, ROM, BEL) 1932 SWE 1933 (BEL 1934 (DAN, (JUG, LOT 1936 BEL, NOR, LOT, GER, DAN 1937 SWE, ROM, DAN, JUG 1938 SUI, JUG, IRL, BRA, GER, JUG, NOR, IRL 1939 FRA, BEL, SUI, HUN • 1947 NOR, CZE, SWE) ŁKS Łódź 1957 BUL 1958 SCO, DDR, HUN 1959 GER, ESP, ROM, ESP, FIN, FIN, noGER, ISR 1960 noGER, SCO, ZSR, BUL, TUN, FRA, HUN; Odra Opole 1961 ZSR, JUG, JUG, GER, DDR, DAN 1962 FRA, MAR, BEL, HUN, BUL, Nffi, CZE, NIR 1963 NOR 1964 IRL, CZE, TUR, SWE, IRL 1965 BEL, ITA, BUL, SCO, FIN, SCO, FIN, ITA Legia Warszawa 1947 (SWE, FIN, JUG 1948 HUN; Wisła Kraków 1950 BUL) ŁKS Łódź 1966 ISR 1967 BEL, ROM. Jako Steve Shaffer kilkanaście gier w reprezentacji olimpijskiej USA, zaś w 1973 trzy mecze w zespole A—wtym dwukrotnie przeciwko... Polsce. (wcześniej SCHAFFER) Zagłębie Wałbrzych 1965 FIN 1966 ENG-1, HUN-1, BRA-2, ENG-1 1971 noESP, GER, TUR-1 1972 (SUI 1973 (USA, IRL, (CAN, (USA, (MEX, USA, (USA Lech Poznań 1978 GRE 174 oaa BIAŁO-CZERWONI SZOŁTYSIK Zygfryd 1942 SZPAKOWSKI Ryszard 1951 SZUMIEĆ Mieczysław 1907 SZYGULA Witold Henryk 1940 SZYMANOWSKI Antoni Jan 1951 SZYMANOWSKI 1952 Henryk Mieczysław SZYMCZAK Ryszard Władysław 1944 SZYMBORSKI Henryk Józef 1931 SZYMKOWIAK Edward Józef 1932 Górnik Zabrze 1963 NOR 2, (TUR, GRE 1964 IRL 1, noITA, noITA, TUR 1965 FIN, SCO, FIN, ITA) 1966 HUN, DDR) 1967 LUX, BEL 1, ZSR, ZSR, FRA 1968 (BRA, DDR, ARG 1969 LUX), HOL, BUL, NOR, HOL, BUL 1970 IRL 1, DDR, DAN, IRKI, (DAN, (DDR, IRL1, ALB 1 1971 SUI1, ALB, noGREl, noGRE, TUR, GER, noESP, GER, TUR 1972 BUL, noESP, BUL, noCOL), DAN), (ZSR 1, (MAR, HUN, CZE Lech Poznań 1974 (CAN Cracovia Kraków 1926 no(CZE-l, HUN)-3 1928 noCZE) Zagłębie Sosnowiec 1963 GRE-3 1970 HUN-2, DDR-1 Wisła Kraków 1970 IRK, DAN, DDR, CZE; Gwardia Warszawa 1971 noESP, GER, TUR; Wisła Kraków 1972 BUL, noESP, SUI, noCOL, GHA, DDR, DAN, ZSR, MAR 1973 JUG, IRL, CAN, MEX, MEX, USA, USA, BUL, WAL, HOL, ENG, IRL 1974 ARG, HAI, ITA, SWE, JUG, GER, BRA, FIN, DDR, FRA, FIN, CZE 1975 USA, ITA, DDR, USA), CAN), CAN, HOL, HUN), HOL, ITA 1976 ARG), FRA, GRE, (SUI, noBRA, CUB, IRN, KLD 1, noBRA, DDR 1977 (BOL, SWE 1978 LUX, GRE, IRL, BUL, GER, TUN, MEX, ARG, PER, BRA; Gwardia Warszawa FIN, ISL, ROM, SUI 1979 TUN, HUN, DDR, HOL, (SUI, DDR, ISL, HOL 1980 BRA, BOL, COL Wisła Kraków 1979 (ROM Gwardia Warszawa 1972 (DDR, (HUN ŁKS Łódź 1951 HUN 1956 NOR, FIN, TUR 1957 BUL 1958 HUN Ruch Chorzów 1952 (ROM, HUN-5, DAN-2, CZE-2, DDR; Legia Warszawa 1953 CZE)(-1, BUL-2, ALB-2 1955 ROM-2, BUL-1, FIN-1 1956 NOR, HUN-4, BUL-2, NOR)(-2, FIN, TUR)-1; Polonia Bytom 1957 TUR-1, ZSR-3, FIN-1, BUL-l,ZSR-11958IRL-2,DAN-3,SCO-2,DDR-l,HUN-3,IRL-21959GER-l, ISR-2, ROM-3 1960 (SCO, BUL, TUN-1, DAN-2 1961 ZSR, JUG-2, JUG-1, GER-2, DAN 1962 BEL, HUN-2, BUL-2, NIR-2, CZE-2, NIR-2 1964 CZE-1, TUR-2, SWE-3 1965 BEL, ITA, SCO-1, FIN-2 ŚLEDŹ Antoni Czesław 1901 ŚLIWA Stefan Augustyn 1898 ŚPIEWAK Włodzimierz Jan 1938 ŚWICARZ Tadeusz Józef 1920 ŁKS Łódź 1924 HUN Wisła Kraków 1922 HUN 1923 FIN, EST Zagłębie Sosnowiec 1962 CZE, NIR1963 NOR, GRE, ROM 1964 CZE, TUR, SWE Polonia Warszawa 1947 NOR, ROM) 1949 BUL, CZE, ALB TARKA Mieczysław 1919 TATUŚ Eryk (później Aleksander) 1914 TERLECKI Stanisław Andrzej 1955 THIEM Adolf -» TIM Franciszek TIM Franciszek 1924 TOMASZEWSKI Jan 1948 TRAMPISZ Kazimierz Jan 1929 TRZASKOWSKI Antoni Feliks 1941 TUPALSKI Aleksander 1900 TWÓRZ Edmund Franciszek 1914 TYC Wojciech Łukasz 1950 Lech Poznań 1948 (FIN 1949 ROM Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1936 LOT) ŁKS Łódź 1976 POR), CYP 1 1977 HUN), IRL, CYP) 1, ARG), BOL, (BRA, AUT, ZSR 1978 (BUL, FIN), SUI 1979 HOL), LBA 1, ROM) 1, SUI2, DDR, ISL), HOL 1980 GER, (SCO, IRK, BRA, BOL), COL 1, (CZE, ARG), ALG) Ruch Chorzów 1952 BUL) (wcześniej THIEM Adolf) Legia Warszawa 1971 GER-3; ŁKS Łódź 1973 USA), WAL-2, JUG-2, ENG, CAN)-1, USA), MEX), MEX-1, USA-1, BUL, WAL, HOL)-l, ENG-11974 ARG-2, HAI, ITA-1, SWE, JUG-1, GER-1, BRA, FIN-1, DDR-3, FRA-2, FIN, CZE-2 1975 ITA, DDR), USA, (CAN-1, CAN>1, HOL-1, HUN)-1, HOL-3, ITA 1976 GRE-1, SUI-2, DRL)-2, noBRA, CUB, IRN-2, KLD, noBRA, DDR)-2 1977 HUN-2, IRL, DAN-1, CYP-1, ARG-3,PER)-1, BOL-1, BRA)-1, AUT)-2, DAN-1, POR-1, SWE-1 1978 LUX), IRL, BUL, GER, TUN, MEX-1, ARG-2 > Polonia Bytom 1950 BUL 1952 ROM, HUN, noFRA 1, CZE, DDR 1 1953 ALB 1954 BUL 2, DDR 1955 FIN 1958 HUN) Legia Warszawa 1971 SUI) Polonia Warszawa 1925 EST 1926 EST 1, SWE Warta Poznań 1937 BUL, LOT 1938 LOT 1939 FRA, BEL, SUI) Odra Opole 1977 (SWE ____________________________________________ URBAN Ewald Kurt UZNAŃSKI Czesław Józef WALCZAK Adam Stanisław WALCZAK Józef Stanisław WASIEWICZ Jan Karol WAŚKO Tadeusz WAWROWSKI Henryk WESOŁOWSKI Zdzisław WIDAWSKI Bogusław WIECZOREK Henryk Piotr WIECZOREK Józef 1913 Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1932 ROM 11933 BEL, GER 1934 DAN, SWE, ROM 1 1930 Zagłębie Sosnowiec 1956 HUN, DDR, (NOR______________________________ 1957 Bałtyk Gdynia 1980 ESP) 1981 JAP, JAP 1, JAP 1931 ŁKS Łódź 1954 (BUL 1956 (DDR 1911 Pogoń Lwów 1935 GER, AUT, (ROM 1936 noHUN, noGBR, noAUT, JUG, GER, DAN 1937 SWE, ROM, BUL, LOT 1938 IRL 1 1922 Legia Warszawa 1948 BUL, CZE, DAN, JUG, HUN, ROM, FIN 1949 Pogoń Szczecin 1974 CAN 1975 USA, ITA, DDR, (USA, CAN, CAN, HOL, HUN, HOL, ITA 1976 ARG, FRA, GRE, SUI), IRL, no(BRA, CUB, IRN, KLD), noBRA, DDR 1977 HUN), CYP, DAN, POR, BUL) 1927 Polonia Warszawa 1951 HUN 1934 Polonia Bytom 1959 ISR 1949 ROW Rybnik 1973 JUG, IRL; Górnik Zabrze BUL 1974 HAI, HAI, FRA, CAN 1976 no(BRA, DDR 1977 IRL, DAN, BOL), ZSR 1979 LBA 1, ROM, SUI, (DDR 1, ISL 1931 Legia Warszawa 1953 BUL, ALB) (wcześniej Kurt) 175 BIAŁO-CZERWONI WIELISZEK Teodor WILCZEK Erwin Feliks WILCZKIEWICZ Franciszek WILIM Jan (wcześniej Wilhelm) WILIM Jerzy Antoni WILIMOWSKI Ernest Otton WINKLER Walter Jerzy WIŚNIEWSKI Jan Wiktor WIECZOREK Teodor Stanisław 1923 AKS Chorzów 1949 CZE, ALB 1950 ALB, ROM, HUN, CZE, BUL 1951 HUN 1952 (BUL 1953 CZE 1898 Klub Turystów Łódź 1926 EST 1940 Górnik Zabrze 1961 (ZSR, JUG, GER, DDR 1962 (MAR 1, BUL), (MAR 1, CZE, NIR 1968 NOR, IRL, ARG 1969 LUX, TUR, HOL, BUL) 1906 Garbarnia Kraków 1931 BEL 1932 JUG 1943 Szombierki Bytom 1966 ENG), (HUN, BRA) 1941 Szombierki Bytom 1963 (NOR 1964 (IRL 1 1965 BEL 1966 (BRA, (ENG 1969 (LUX1, TUR 2, HOL) 1916 Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1934 DAN, SWE 1, JUG 1, GER 1, ROM) 1936 DAN 1937 SWE], ROM, DANI, JUG 1 1938 SUI1, JUG, IRL I, BRA4, GER, JUG2, NOR1, IRL 1 1939 FRA, BEL2, SUI, HUN3. W latach 1941-42 występował osiem razy w reprezentacji Niemiec (13 goli) 1943 Polonia Bytom 1966 BRA, ENG, ROM 1968 IRL, NOR, BRA, DDR, IRL 1969 LUX, TUR, HOL, BUL, LUX, BUL 1970 HUN, (IRL, DAN, IRK, DAN, DDR, CZE 1971 SUI, ALB, noGRE, noGRE 1922 Polonia Bytom 1949 ALB) 1950 ALB, BUL 1951 HUN 1952 (BUL, HUN, noFRA, DAN, CZE 1, DDR) WIŚNIEWSKI Mieczysław Zygmunt 1892 Wisła Kraków 1922SWE-1 1923 JUG-2, FIN-5, EST-I 1924SWE)-1 HUN-5 WIŚNIOWSKI Ewald Jan 1927 Górnik Radlin 1953 BUL WŁODARCZYK Jan 1919 ŁKS Łódź 1947 (CZE, (SWE -ls, FIN, JUG, ROM 1948 BUL WODARZ Gerard 1913 Ruch Hajduki Wielkie (dziś Chorzów) 1932 ROM 1933 BEL, JUG), GER 1934 DAN, SWE, JUG, GER, LOT 31935 AUT 1936 BEL, noHUN 1, noGBR 3, noAUT, NOR 1, JUG 1, GER 1, DAN 1937 SWE 1, ROM, JUG 1938 SUI, JUG, IRL 2, BRA, GER, JUG, NOR, IRL 1939 FRA, BEL WOJCIECHOWSKI Jan 1904 Warta Poznań 1926 noCZE 1928 CZE, noCZE) 1929 noHUN 1930 LOT WOJCIECHOWSKI Włodzimierz 1948 Lech Poznań 1972 CZE 1973 (USA, (WAL WOJTOWICZ Rudolf Zygmunt 1956 Szombierki Bytom 1978 (IRL 1914 AKS Chorzów 1936 LOT 1 1937 BUL, JUG 1 1938 SUI 1, JUG, (JUG), NOR, IRL ' 1939 FRA, BEL 1 1913 Wisła Kraków 1933 JUG 1935 JUG, GER 1937 BUL 1938 LOT 1932 Legia Warszawa 1955 ROM, BUL 1956 NOR, HUN, DDR-ls, BUL, NOR, FIN, TUR 1957 TUR, ZSR, FIN, BUL, ZSR, FIN, ZSR 1958 IRL, DAN, SCO, DDR)(, (HUN, IRL 1959 GER, ESP, ROM 1960 TUN, DAN, noARG 1961 ZSR, JUG, GER, DDR, DAN 1962 FRA, MAR, BEL 1958 Odra Opole 1978 IRL, (FIN 1979 (LBA, ROM 1980 MAR, IRK, IRK, HUN, BEL), ITA, GER > 1904 Cracovia Kraków 1927 ROM 1 1943 GKS Katowice 1968 ARG 1969 NOR, HOL; Górnik Zabrze 1971 SUI, ALB, noGRE, noGRE 1972 BUL, BUL 1957 Wisła Kraków 1979 HUN), (DDR, (LBA 1907 Legia Warszawa 1928 CZE, noCZE 1929 noHUN, noAUT 1931 ROM 1, BEL 1 1932 LOT 1934 LOT 1949 Ruch Chorzów 1970 DAN, DDR, IRL, ALB, CZE 1971 SUI, ALB, noGRE, noGRE, (GER 1974 HAI, HAI, FIN, CZE 1975 (DDR, USA 1, HUN) 1927 Ruch Chorzów 1954 DDR)( 1956 DDR-2 WOSTAL Jerzy Adolf WOŹNIAK Artur Jan WOŹNIAK Jerzy Jan WÓJCICKI Roman Mirosław WÓJCIK Stanisław WRAŻY Jan Aleksander WRÓBEL Michał Wojciech WYPIJEWSKI Witold WYROBEK Jerzy Jan WYROBEK Ryszard Józef ZALEŻNY Edward Ryszard ZASTAWNIAK Franciszek ZASTAWNIAK Tadeusz Michał ZIEMIAN Józef ZIENTARA Edmund ZIMMER Adolf Alfred ZIMOWSKI Mieczysław Józef ZWIERZEWSKI Symplicjusz ZYGMUNT Andrzej ŻIŻKA Józef Andrzej ŻMIJEWSKI Janusz Henryk ŻMUDA Władysław Antoni 1957 Legia Warszawa 1980 (IRK, BOL, ARG, (ESP 1905 Cracovia Kraków 1927 ROM 1928 USA 1907 Cracovia Kraków 1925 TUR, SWE 1926 noCZE, FIN, HUN), SWE, NOR 1927 ROM 1928 USA 1902 •Legia Warszawa 1930 noAUT 1929 Polonia Warszawa 1950 (BUL; Gwardia Warszawa 1955 ROM, BUL, FIN; Legia Warszawa 1956 NOR, HUN, DDR, BUL, NOR, FIN, TUR 1957 TUR, ZSR, FIN, (BUL, ZSR, ZSR 1958 IRL 1, DAN, SCO, DDR, HUN, IRL 1959 GER, ESP, ROM, ESP, FM, FIN, noGER, ISR 1960 noGER2, SCO, ZSR, BUL, TUN, DAN, noARG, FRA, (HUN 1961 ZSR, JUG, JUG 1908 Pogoń Lwów 1934 (ROM 1901 Cracovia Kraków 1923 JUG 1903 Warszawianka 1926 EST 1929 noHUN 1931 (LOT 1932 (LOT (wcześniej ZWIERZ) 1945 Legia Warszawa 1971 TUR 1913 Cracovia Kraków 1934 JUG 1936 LOT 1943 Legia Warszawa 1965 ITA 1967 BEL3, ROM 1968 (TUR 1, HOL, IRL, NOR 2, BRA 1, DDR), IRL, ARG 1969 TUR), (HOL, LUX, BUL 1954 Gwardia Warszawa 1973 IRL 1974 HAI, GRE, ARG, HAI, ITA, SWE, JUG, GER, BRA; Śląsk Wrocław 1975 USA, ITA, DDR, USA, CAŃ, CAN), HOL, HUN, HOL, ITA 1976 ARG, SUI, IRL, noBRA, CUB, IRN, KLD, noBRA, DDR, POR, CYP 1977 HUN, IRL, DAN, CYP, ARG, PER, BRA, ZSR, DAN, POR, SWE 1978 LUX, GRE 1, IRL, BUL, GER, TUN, MEX, ARG, PER, BRA, ROM, SUI 1979 TUN, ALG, DDR, HOL; Widzew Łódź 1980 HUN, ITA, JUG, GER, SCO, IRK), CZE, ARG, ESP > 176 G8J* na szlaku biało-czerwonych Budapeszt Kraków Sztokholm Czerniowce Zagrzeb Lwów Helsinki Tallin Paryż Warszawa Łódź Stambuł Poznań Fredrikstad Bukareszt Katowice Praga Ryga Bruksela Berlin Kopenhaga Belgrad Wiedeń Wrocław Sofia Zurych Strasbourg Chemnitz Dublin HUN SWE ROM (1) (1) (1) (1) JUG (1) (2) FIN EST FRA TUR NOR ROM CZE LOT BEL (1) (1) (1) (3) (4) (1) (5) (1) (2) (6) 0) (1) (1) GER (1) DAN (1) JUG AUT GER BUL (2) (1) (2) (1) SUI (1) (2) (3) iRL (i) FRA GER Oslo Solna Chorzów Debreczyn Witkowice Tirana Wrocław Turku Rostock Moskwa Lipsk Hamburg Madryt Tel Awiw Glasgow Rzym Livomo Casablanca Bratysława Belfast Szczecin Ateny Liverpool Belo Horizonte Rio de Janeiro Buenos Aires Erfurt Ploeszu' Jaffa Luxembourg Mar del Plata Ankara Rotterdam Lozanna Izmir Stara Zagora Ratyzbona Norymberga Augsburg Monachium Bydgoszcz NOR SWE HUN CZE ALB FIN (2) (2) (7) (2) (2) (1) (8) (2) DDR (1) ZSR DDR GER ESP (1) (2) (4) (1) ISR (1) SCO (1) ITA ITA MAR (1) (2) (1) CZE (3) NIR (1) GRE ENG BRA BRA ARG DDR ROM (9) (1) (1) (1) (2) (1) (3) (3) ISR (2) LUX (1) ARG TUR (2) (2) HOL (1) SUI (2) TUR BUL GER GER GER (3) (2) (S) (6) (7) + 1 + 3 9 14 S 1 2 3 9 2 4 66 8 3 11 1 8 3 5 4 5 2 6 5 2 8 1 1 1 7 + 1 + 3 + 3 + 3 GER (8) (10) 4 2 30 1 1 3 11 1 3 3 2 2 1 1 2 3 1 1 1 1 5 2 1 1 1 4 1 1 1 3 1 1 2 2 1 1 2 2 1 3 1 + 1 + d) + 1 + 1 Cardiff Toronto Chicago Los Angeles Monterrey San Francisco New Britain Warna Londyn Port-au-Prince Liege Stuttgart Frankfurt Halle Seattle Montreal Amsterdam Lens Bazylea Porto Limassol Lima La Paz Sao Paulo Wołgograd Rosario Mendoza Reykjavik Tunis Algier Słupsk Marakesz Bagdad Turyn Borovo Santa Cruz Bogota Barcelona La Valetta Tokio Tokushima Nagoya WAL CAN (1) (1) USA (1) USA (2) (1) (3) MEX USA USA (4) BUL (3) ENG (2) HAI (1) BEL (2) GER (9) GER (10) DDR (4) USA (5) CAN (2) HOL FRA (2) (3) SUI (3) POR (1) CYP (1) PER BOL BRA (3) (4) (1) (1) (3) ZSR (2) ARG ARG ISL (1) TUN (1) ALG (1) (11) (2) (1) (3) (3) (2) (1) (2) (1) (1) (2) MAR IRK ITA JUG BOL COL ESP MLT JAP JAP JAP (3) Graz Lahti Essen Neapol Volos Gijón Ingolstadt AUT FIN GER ITA GRE ESP GER 1 2 1 1 1 1 1 1 1 2 1 3 3 1 1 S 2 1 1 1 1 1 1 2 1 3 2 1 1 1 1 1 2 1 1 1 1 1 1 2 1 1 HUN 1 POL SWE ROM JUG FIN EST FRA TUR NOR CZE LOT BEL GER DAN AUT BUL SUI IRL ALB DDR ZSR ESP ISR SCO ITA MAR NIR GRE ENG BRA ARG LUX HOL WAL CAN USA MEX HAI POR CYP PER BOL _ ISL 1 TUN 1 ALG 1 IRK 1 COL 1 MLT 1 JAP 1 18.12 14.05 28.05. 03.09 01.10, 23.09. 25.09. 26.05 02.10. 10.10. 27.10. 05.07. 11.10. 03.12, 21.05 12.05, 12.09 10.03 13.11 1921 2 1922 11 1922 2 1922 1922 1923 1923 1924 1925 10 + 1 1926 1928 1931 1931 3 3 2+1 1 3 3 2 3 1 2 .1933 10 + 2 1934 1935 1937 1938 1938 1 1 + 1 3 3 1 01.05 26.09 23.06 14.10 29.11 04.05 26.08 15.04 28.11. 16.10. 05.01, 05.06, 11.06. 16.04. 07.05. 28.03. 01.08. 03.08. 08.08. 13.04. 16.10. 15.05. 10.06. 12.06. 06.09. 18.02. 21.03. 27.02 09.07 07.12 25.01. 1950 1954 1957 1959 1959 1960 1960 1962 1962 1963 1966 1966 1966 1967 1969 1973 1973 1973 1973 1974 1976 1977 1977 1977 1978 1979 1979 1980 1980 1980 1981 1 4 2 2+1 2 1 3+1 2 1 1 + 1 2 3 4 1 2 1 2 5 1 1 1 1 1 2 1 1 1 1 1 1 3 153 7 10 8 10 2 6 5 5 7 4 6 20 6 2 10 4 7 + 9 + 1 + 3 + 5 + 1 3 7 4 2 2 2 5 2 1 2 2 4 10 3 4 + 1 + 2 + 1 + 1 112 + 7 367 + 25 < po lewej: miasta na szlaku biało-czerwonych, kod kraju (w nawiasie kolejność w danym państwie), ilość spotkań — na końcu miasta wyłącznie w grach nieoficjalnych • po prawej: daty debiutów w poszczególnych krajach, ilość miast oraz meczów w danym kraju — po znaku ,, + " dane dla meczów nieoficjalnych poniżej: data pierwszego meczu na danym kontynencie; kraje i miasta goszczące zespół Polski, ilość spotkań — po znaku ,, + " dane gier bez placetu kategorii A; uwaga: bilans Europy nie uwzględnia Polski; Turcja w zależności od miejsca rozgrywania spotkania zaliczana do Europy (Stambuł), ale też Azji (Ankara oraz Izmir); Wrocław liczony dwukrotnie — w obrębie Niemiec oraz Polski ˇ kontynenty i... Polska EUROPA 18.12.1921 34 69 +7 167 + 15 AZJA 29.11.1959 3+1 8 11 AFRYKA 15.04.1962 3 4 4 AMERYKA (CONMEBOL) 05.06.1966 5 11 18 AMERYKA (CONCACAF) 01.08.1973 4 _9_________15 + 1 49 101 +7 214 + 16 POLSKA 14.05.1922 11 153 + 9 50 112 +7 367+25 177 rekordziści 1921-luty 1981 Prezentujemy rekordzistów w gronie reprezentantów Polski w okresie od premierowego meczu w 1921 do ostatniego w lutym 1981. Uwzględniamy w zasadzie mecze oficjalne, wg ustaleń grupy fachowców, jakie zostały przedstawione do akceptacji władzom PZPN, ale dla lepszej orientacji podajemy także po znaku „+" bilans w meczach nieoficjalnych. Ten fragment jest naturalną kontynuacją opracowania zamieszczonego w pierwszej i drugiej części „Biało-czerwonych" — nazwiska graczy występujących w reprezentacji Polski A w latach 1921-39 wyróżniono. Oczywiście — pamiętając, że do lutego 1981 rozegrano 367 spotkań, spełniających warunki zaliczenia ich do grupy meczów oficjalnych, a przez następne 15 lat było ich bez mała dwieście — te listy ulegną istotnym zmianom. Cząstkowe publikacje pomagają jednak poznać graczy w okresie ich świetności, lepiej ocenić miejsce w plejadzie reprezentantów kraju. W przypadku różnic i ewentualnych rozbieżności z danymi, jakie podaliśmy w poprzednich częściach (tom 2 i 14), jako poprawne przyjąć należy prezentowane tu opracowanie. Deyna Lato Szymanowski Antoni Lubański Żmuda Gadocha Tomaszewski Kasperczak Brychczy Ćmikiewicz Szarmach Oślizło Gorgon Szymkowiak Anczok Szołtysik Pol Szczepański Cieślik Boniek Zientara Rudy Maszczyk Blaut Bernard Faber Dziuba Woźniak Jerzy Liberda Kmiecik Korynt Roman Janas Musiał Nawałka Szczepaniak Kostka Lentner Banaś Kotlarczyk Józef Gmoch Terlecki Wodarz Bula Wawrowski Suszczyk Jarosik Martyna Mara Kuchar Winkler Bulzacki Grzegorczyk Maculewicz Bułanow Dytko Gracz Masztaler Wilimowski Piec Ryszard Bazan * * 97+6 89 + 4 82 + 5 75+5 65 + 2 62 + 4 61 + 2 61+2 58 + 2 57+4 57 + 2 57 55 + 5 53 48 + 5 46 + 7 46 + 3 45 + 2 45+1 43 40+3 38+1 36+4 36 + 3 36 + 3 36 35+1 35 34 + 3 34+1 34 34 34 34 32 + 2 32 + 2 31+4 30+5 29+1 29 28 + 3 26+1 25 + 2 25+1 25 23+9 23 + 4 23+3 23+2 23 23 23 22 + 5 22 + 3 22 22 22 21 + 2 21 gole i strzelcy 48 + 2 Lubański 0,71 44 Lato * 0,52 41+4 Deyna 0,47 39+1 Pol 0,90 30 + 4 Szarmach & 0,60 27 Cieślik 0,62 21 Wilimowski 0,94 18 Brychczy 0,33 16+4 Gadocha 0,28 16+1 Nawrot 0,96 13 Boniek # 0,36 11 Staliński 0,88 11 Piątek 0,63 11 Jarosik 0,57 11 Faber Eugeniusz 0,35 10 + 2 Mara 0,64 9+4 Wodarz 0,33 9+1 Szołtysik 0,22 9 Iwan H 1,09 8+1 Balcer 0,86 8+1 Batsch 0,73 8+1 Hachorek 0,60 8 Kmiecik 0,35 8 Liberda 0,24 7+1 Kałuża 0,44 7+1 Banaś 0,29 7+1 Lentner 0,24 7 Żmijewski 0,54 7 Matyas 0,42 7 Terlecki 0,31 6 Sadek 0,39 6 Kempny 0,38 6 Gorgon 0,11 6 Peterek 0,79 5+1 Kuchar 0,22 5+1 Reyman 0,56 5 Ogaza •& 0,36 5 Gałeczka 0,34 5 Bula 0,23 5 Kasperczak 0,10 ^ powyżej zdobywcy największej ilości goli (powyżej pięciu); także wskaźnik skuteczności — średnia goli na 90 minut gry wyłącznie w spotkaniach oficjalnych ¦< po lewej lista ustalona pod względem liczby występów w oficjalnych grach po prawej chronologiczna lista kapitanów > podano datę pierwszej gry w tej roli, ilość meczów z kapitańską opaską; powyżej linii kapitanowie w okresie międzywojennym — jedynym kapitanem przed i po wojnie Szczepaniak, jedyny tylko w meczu nieoficjalnym — Sperling; uwaga: po znaku plus podano wartości dla meczów nieoficjalnych, nazwiska piłkarzy z okresu międzywojennego wytłuszczono; gwiazdkę -iz postawiono przy nazwiskach piłkarzy, którzy będą występować po lutym 1981. kapitanowie Synowiec 18.12.1921 8 Fryc 03.09.1922 1 Miller 23.09.1923 3 Reyman 26.05.1924 3+2 Kuchar 10.06.1924 5+2 Kałuża 30.08.1925 10+4 Batsch 04.07.1926 1 Garbień 12.09.1926 1 Chruściński 28.09.1930 1 Sperling 26.10.1930 0+1 Adamek 26.10.1930 1 Kotlarczyk Jan 14.06.1931 1 Bułanow 23.08.1931 17 Ciszewski 02.10.1932 1 Szczepaniak 14.10.1934 18 Nawrot 15.09.1935 1 Martyna 15.09.1935 6+3 Kotlarczyk Józel 16.02.1936 5 Albański (b) 13.08.1936 1 Wasiewicz 12.09.1937 1 Scherfke 25.09.1938 1 Jabłoński Edward 1! 1 Parpan 17.09.1947 16 Jurowicz (b) 08.05.1949 2 Gracz 01.05.1950 1 Barwiński 14.05.1950 1 Cieślik 30.10.1950 22+1 Mamon 25.05.1952 1 Gędłek 14.09.1952 2 Alszer 29.11.1953 1 Zientara 15.07.1956 19+3 Suszczyk 28.10.1956 3 Korynt 04.11.1956 4 Szymkowiak (b) 29.09.1957 1 Brychczy 13.11.1960 11 Pol 08.10.1961 1 Szczepański 22.10.1961 24 Nieroba 11.10.1962 1 + 2 Oślizło 05.01.1966 21 Liberda 05.07.1966 3 Bazan 17.11.1966 2 Kostka (b) 30.10.1968 3 Blaut Bernard 17.12.1968 16+3 Lubański 14.10.1970 17+1 Deyna 01.08.1973 57+2 Gorgon 10.08.1973 1 Kasalik 13.04.1974 1 Wyrobek Jerzy 15.04.1974 1 Gadocha 15.05.1974 1 Ćmikiewicz 01.09.1974 2 Szarmach A- 31.10.1974 I Maszczyk 28.05.1975 4 Szymanowski X. 26.10.1975 13 Lato L• 11.05.1976 6 Rudy Wojciech •& 19.09.1979 7 Dziuba * 26.03 8 Żmuda -b 12.10.1980 2 Buda 6 25.01.1981 4 178 GŁFi. Bramkarską sławę rzadko mierzy się statystycznymi wyliczankami, ale zaprezentowane zestawienia niezmiennie interesują czytelników. W gronie 64 bramkarzy, jacy bronili biało-czerwonych barw w oficjalnych spotkaniach, tylko dziesięciu (do lutego 1981) pozostało niepokonanych. Obok honorowa lista — podano liczbę występów oraz łączny czas gry w minutach. Z grona tych, którzy zagrali co najmniej dwa razy w reprezentacji — tylko Piotr Czaja nie stracił bramki przez 180 minut: dwóch innych w jednym całym meczu, a pozostali broniąc tylko we fragmencie pojedynku. Jeśli ktoś zagrał w trzech spotkaniach musiał przepuścić piłkę do siatki! Można analizować w ilu występach bramkarze zachowali czyste konto — tu zdecydowanym liderem jest Jan Tomaszewski. Resztę powiedzą liczby! Wyróżniono nazwiska bramkarzy do 1939. kolejno: mecze (w nawiasie spotkania bez straty gola); łączny czas gry w minutach; przepuszczone gole w grach oficjalnych (+ w meczach nieoficjalnych); wskaźnik przepuszczonych bramek na 90 minut gry; wyróżniono bramkarzy w okresie międzywojennym: gwiazdkami oznaczono tych, których łączny bilans zmieni się, bo występować będą jeszcze po 1970 roku. Piotr Czaja 2 mecze (180 minut); po jednej grze (w nawiasie minuty) — Jerzy Otfinowski (90), Henryk Gronowski (90), Eryk Tatuś (64), Klaus Masseb" (45), Marian Kiliński (30), Jan Klaczek (5), Henryk Pietrek (4), Jan Drapała (3), Wiesław Pajor (2). | bramkarze 1921 -lut> 19X1 Karwecki 5(4) 270 0,33 Kazimierski * 3 (2) 225 0,40 Przeworski 1 90 1 1,00 Sikorski 1 90 1 l 1,00 Keller 2(1) 46 I 1 1,96 Machnik 2(1) 14 6,43 Kalinowski Wyrobek R. Koźmin Stawarz Fischer Mrugała Sobieski Piasecki (2) (1) (1) (1) (1) (1) (I) 270 178 135 135 135 124 88 45 Brol Popiel Kostrzewa Szumieć Rudnicki •fr 180 180 135 45 26 3 3 3 3+1 3 Pawłowski W. Burzyński Frymarkiewicz Andrzejewski 180 180 89 45 Grotynski Loth J. Rybicki Brom 4(1) 3 3 2 360 270 188 180 Szeja Majcher Szyguła Malczyk A. Stroniarz 15 (10) 3(1) 3 1 1 1080 270 270 90 90 Fołtyn 256 Młynarczyk i!r 6 (1) 540 Domański Skromny 6(1) 7(5) 540 483 10 + 3 10 Kornek Gomola Krzyk 15 (5) 7 6(1) 1251 630 540 11+4 11 11 Gorlitz 8(3) 680 13+2 Kukla Mowlik Kisieliński S. 20 (12) 18(8) 6 1710 1441 492 14 14 14 Wiśniewski M. 460 15 Jurowicz (3) 467 16 Borucz 5(1) 427 19 Jan Tomaszewski Janik A. 628 21 Fontowicz (1) 720 23 + 9 Stefaniszyn 12 957 28+4 Albański 18(5) 1575 30+7 Madejski H (1) 941 33 Kostka 32 (13) 2758 38 + 1 Tomaszewski * 61 (22) 4713 59 Szymkowiak 53 (11) 4622 80 1,00 1,01 1,33 1,33 1,33 1,45 2,05 4,00 1,50 1,50 2,00 6,00 10,38 2,00 2,00 4,04 8,00 1,25 1,67 2,39 2,50 0,50 2,00 2,00 6,00 6,00 2,46 1,33 1,67 1,86 0,79 1,57 1,83 1,72 0,74 0,87 2,56 2,93 3,08 4,00 3,01 2,88 2,63 1,71 3,16 1,24 1,13 1,56 179 1921-luty 1981 najstarsi najmłodsi • Prezentowane opracowania oparte są na unikalnych, nie tylko na polskim rynku, materiałach — otóż do obliczeń przyjęto dzienne daty urodzenia wszystkich bez wyjątku piłkarzy, jacy przewinęli się w meczach reprezentacji Polski, także nieoficjalnych. Na palcach jednej ręki można w świecie znaleźć federacje, które zgromadziły kompletną dokumentację — w tym przypadku jest ona szczególnie cenna. Pamiętajmy bowiem, że w okresie międzywojennym, ale i później, aż do naszych czasów, związek piłkarski nie gromadził źródłowych materiałów, a szczątkowe zbiory i opracowania zniszczyły działania wojenne albo bezmyślność sportowych władz • W wykazie reprezentantów, obejmującym okres do lutego 1981, z różnych względów podajemy tylko lata urodzenia, ale planujemy wydanie leksykonu, w którym — po zakończeniu prac nad dokumentacją wszystkich gier reprezentacji i ustaleniu oficjalnej, akceptowanej przez PZPN listy meczów, także zespołów B i kategorii młodzieżowych, zaprezentowane zostaną sylwetki graczy wszystkich reprezentacji Polski. Prosimy o nieco cierpliwości • Prezentowane opracowanie przynosi wiele zaskakujących refleksji — ot, choćby fakt, że to nie bramkarze byli najstarszymi reprezentantami! Tylko dwóch graczy pojawiło się w oficjalnym meczu biało-czerwonych po 37 urodzinach, zaś tylko czterech przed osiągnięciem pełnoletności. Okazuje się, że młodym piłkarzom łatwiej było debiutować w okresie międzywojennym — starszych wiekiem więcej w ostatnich latach... Pole do analizy zestawień jest ogromne • Wyróżniono nazwiska graczy w okresie międzywojennym, w nawiasie podano dane dotyczące meczy nieoficjalnych, wiek liczony w latach'dniach • reprezentanci Stanisław Oslizlo Szczepaniak 37'118 Lubański 16-188 Alszer 37' 22 Sąsiadek 17-227 Suszczyk 36'127 Wilimowski 17'332 Karasiak 35'279 Balcer 17'364 (Cebula) 35'115 Zastawniak Tadeusz 18' 34 Cebula 35' 85 Kulawik 18'152 Brychczy 35' 75 Iwan 18'208 Florenski 34'318 Nowak Helmut 18-219 Synowiec 34'189 Skrobowski 18'250 (Kałuża) 34' 89 Kapka 18'319 Reyman 33'342 Okoński 18'339 Oślizło 33'331 Musiałek 18'359 Chruściński 33'228 Geszlecht 19' 28 (Hachorek) 33'224 Wodarz 19' 53 Hachorek 33'221 Matysik 19' 53 Lubański 33'209 Sykta 19' 60 Szymkowiak 33'197 Urban Ewald 19' 72 Gędłek 33'167 Krumholz 19' 74 Pol 32'363 (Szumieć) 19' 74 Piec Jerzy 32'250 Pękala 19'102 Każmierczak 32'184 Pytel 19'108 Gałecki 32-162 Suski 19'115 Zientara 32-151 Baran Stanisław 19'123 Kostka 32'141 B ułanów 19'127 Kałuża 32'120 Rzepka 19'134 B ułanów 32'111 Żmuda 19*137 Mordarski 32'102 Szumieć 19'149 Majewski Witold 32' 54 Lenmer 19'155 Szczepański 32' 25 Nawałka 19'172 Szeja 31'357 Szymanowski Antoni 19'190 Kotlarczyk Jan 31'346 Pałasz 19'210 Kasperczak 31'346 Anczok 19'213 Szczepaniak 37'118 Buda 20'267 Alszer 35-206 Cieślik 23'184 Suszczyk 35'135 Lubański 23'228 Brychczy 35' 75 Nieroba 23'267 Synowiec 34'189 Gorgon 24' 23 Reyman 33'342 Szczepaniak 24'148 Kazimierz Buda W korespondencji naszych Czytelników, którym niezmiennie wdzięczni jesteśmy za wszelkie uwagi, często powtarza się zarzut, że publikowane nazwiska oraz imiona biało-czerwonych różnią się ed opracowań innych autorów w książkach, wydawnictwach okolicznościowych — także PZPN, na łamach prasy. Pora zwrócić uprzejmie uwagę, że wypada chyba pytać o źródło rozbieżności nie tylko nas, ale także innych! Jak w znanej opowiastce trudno udowodnić, że nie jest się przysłowiowym „wielbłądem". 180 •GLHL najstarsi najmłodsi 1921-luty 1981 Listy „nestorów" i „beniaminków" w gronie biało-czerwonych cieszą się niezmienną popularnością wśród Czytelników naszej serii. Kolejna prezentacja zbliża nas do ostatecznej wersji, ale' przecież — pamiętajmy! — narodowa drużyna ciągle rozgrywa nowe mecze... bramkarze Szymkowiak 33'197 (Szumieć) 19' 74 Kostka 32'141 Szumieć 19'149 Szeja 31'3S7 Andrzejewski 19'254 Kukla 31'269 Kiliński 20' 60 Krzyk 31'246 Szymkowiak 20' 73 Stefaniszyn 31'242 Sikorski Andrzej (I) 20' 124 1 + strz elcy " Brychczy 35' 75 Lubański 16'188 Alszer 34' 39 Wilimowski 17'334 Reyman 33'342 Balcer 18' 17 Hachorek 33'218 Sykta 19' 60 Lubański 33'209 Urban Ewald 19' 72 (Kałuża) 33'111 Pytel 19'108 Pol 32'355 Pękala 19'109 (Blaut Bernard) 31'143 Rzepka 19'139 Kałuża 31'128 Nawałka 19'172 (Zientara) 31' 84 Pałasz 19'220 Gracz 31' 80 Kusto 19'351 Marx 31' 38 Nowicki 20' 14 Cieślik 31' 33 Boniek 20' 69 Kasperczak 30'335 Cieślik 20' 81 Blaut Bernard 30'295 Lentner 20'161 Kuchar 30'289 Baran Krzysztof 20'185 Pazurek 30'259 Iwan 20'225 Deyna 30'230 Knioła 20'260 Kohut Józef 30'145 Buda 20'267 Wiśniewski Jan 30'136 Szołtysik 20'315 Mordarski 30' 90 Terlecki 20'353 Lato* 30' 82 Kmiecik 20'355 Król Władysław 29'317 Musiałek 21' 2 Szołtysik 29'317 Brychczy 21' 13 Liberda 29'310 Wodarz 21' 65 Wieczorek Henryk 29'296 Kajrys 21'129 + debiutanci od iCS^B fCażmierczak 32'184 Geszlecht 19' 35 Synowiec 32' 37 Krumholz 19' 74 Filek 30'290 Pytel 19'108 Erlich 30'241 Nowak Helmut 19'252 Łyko 30'136 Andrzejewski 19'254 Alszer 30'110 Amirowicz 19'286 Kowalski Paweł 30'100 Słomiany 19'349 Kwaśniewski 30' 48 Nowicki 20' 21 Loth Stefan 30' 37 Kiliński 20' 60 Trzaskowski 30' 29 Sikorski Andrzej 20'124 Majcher 29'319 Gendera 20'134 Kmiciński 29'313 Kielec 20'219 Giergiel 29'293 Mrugała 20'258 Soporek 29'293 Kasprzyk 20'271 Olek 29'287 Zastawniak Tadeusz 20'286 Krzyk 29'262 Jerominek 20'364 + pierwszy gol g Dl ostatni - 1 Alszer 31'148 Sykta 19' 60 Wiśniewski Jan 30'136 Pytel 19'108 Zientara 29'106 Nawałka 19'172 Scherfke 28'271 Nowicki 20' 21 Hogendorf 28'2S5 Knioła 20'260 Oślizło 28'186 Musiałek 21" 2 Spodzieja 28'179 Urban 21' 84 Hachorek 28'128 Kajrys 21'134 Jakóbczak 28' 78 Kokot Alfred 21'145 Jan Erlich Uczestnikom naszych mini-konkursów winni jesteśmy nie tylko nagrody, ale też informacje o prawdziwych rozstrzygnięciach. Zamieścimy je w następnym tomie. Przepraszamy za opóźnienie. Dziś jedno pytanie dla uważnych sympatyków reprezentacji — prosimy o odpowiedź, czy na czele list „naj", jakie podajemy w tym tomie, nastąpiła choć jedna zmiana do końca 1995 roku? Adam Nawałka 181 historia z numerami CIĄG DALSZY (CZĘŚĆ PIĄTA) Kropla drąży skałę, a więc starania grupy polskich dokumentalistów futbolu, którzy od ponad czterech lat pragną doprowadzić do powstania wiarygodnej i oficjalnej, a więc zaakceptowanej przez władze PZPN listy meczów międzypaństwowych — nie ustają. Czytelnicy „encyklopedii piłkarskiej FUJI" doskonale znają problem; w setkach listów wyrażają poparcie dla naszych starań. Obszernie pisaliśmy o kulisach żenującej sprawy w tomie drugim, piątym, dwunastym i czternastym serii „epF"; dziś po raz piąty pragniemy zwrócić uwagę, że Polska jest chyba jedyną federacją europejską i jedną z niewielu na świecie, która nigdy w swej historii nie stworzyła stosownego opracowania. Wszystko to, co na temat dokumentacyjnej otoczki występów biało-czerwonych publikuje się w naszym kraju i za granicą, jest wyłącznie prywatną interpretacją autorów tych opracowań. Jedynie PZPN władna jest zająć oficjalne i jednoznaczne stanowisko, choć w całej swej historii nigdy do tej pory nie uczyniła tego. Kropla drąży skałę... Na każdym kroku staramy się zdobywać zwolenników dla idei uporządkowania reprezentacyjnego węzła. Przypomnijmy, że od listopada 1994 PZPN jest w posiadaniu dokumentacji, podpisanej przez grupę ponad dwudziestu ekspertów. O życzliwości zapewniali nas członkowie prezydium PZPN — m.in. prezes Marian Dziurowicz, Jerzy Koziński, Michał Listkiewicz, Ryszard Niemiec, także zmarły tragicznie w lutym tego roku Marek Wielgus. To dzięki ich staraniom sprawa nabrała tempa. W końcu lutego otrzymaliśmy oficjalną informację, podpisaną przez Michała Listkiewicza, sekretarza generalnego PZPN, który pismem sygn. 109/96 zapewnia, że „Prezydium podjęło decyzję o powołaniu zespołu roboczego w celu pilnego i ostatecznego wyjaśnienia poruszonych problemów" oraz zaproponował „spotkanie przedstawicieli grupy ekspertów z delegacją Prezydium zarządu". W ślad za tym ustaliliśmy termin spotkania — zaplanowano je na 15 kwietnia 1996. POLSKA A 1 18.12 Budapeszt 1921 1996 2 14.05 3 28.05 4 03.09 5 01.10 Kraków Sztokholm Czerniowce Zagrzeb 6 03.06 7 02.09 8 23.09 9 25.09 10 01.11 Kraków Lwów Helsinki Tallin Kraków 11 18.05 12 26.05 13 10.06 14 29.06 15 10.08 16 31.08 Sztokholm *Paryż Warszawa Łódź Warszawa Budapeszt 17 19.07 18 30.08 19 02.09 20 12.10 21 01.11 Kraków Helsinki Tallin Stambuł Kraków 22 04.07 23 08.08 24 20.08 25 12.09 26 03.10 27 10.10 1921------------- HUN-POL ¦1922------------- 1:0(1:0) POL-HUN SWE-POL ROM-POL JUG-POL 1923-------------- 3(0:2) 2(0:1) 1(0:1) 3(1:1) POL-JUG POL-ROM FIN-POL EST-POL POL-SWE .1924-------------- 1:2(0:1) 1:1(1:1) 5:3(3:1) 1:4(0:2) 2:2(1:1) SWE-POL POL-HUN POL-USA POL-TUR POL-FIN HUN-POL 1925------------- 5:1(1:0) 0:5(0:1) 2:3(2:2) 2:0(2:0) 1:0(0:0) 4:0(3:0) POL-HUN FIN-POL EST-POL TUR-POL POL-SWE •1926------------- 0:2(0:0) 2:2(1:0) 0:0(0:0) 1:2(1:1) 2:6(1:6) Warszawa Poznań Budapeszt Lwów Sztokholm Fredrikstad POL-EST POL-FIN HUN-POL POL-TUR SWE-POL NOR-POL 1927------------- 2:0(1:0) 7:1(3:1) 4:1(3:0) 6:1(1:0) 3:1 (3:0) 3:4(1:0) IO 29 10.06 30 01.07 31 27.10 47 48 49 50 51 52 28 19.06 Bukareszt ROM-POL 3:3(2:0) 53 54 55 56 57 58 Warszawa Katowice Praga 32 28.09. 33 26.10 Sztokholm Warszawa 34 14.06 35 05.07 36 23.08 37 11.10 38 25.10 Warszawa Ryga Warszawa Bruksela Poznań 39 29.05 40 10.07 41 02.10 42 02.10 Zagrzeb Warszawa Warszawa Bukareszt 43 04.06 44 10.09 45 15.10 46 03.12 Warszawa Warszawa Warszawa Berlin -1928------------- POL-USA POL-SWE CZE-POL .1930------------- 21.05 23.05 26.08 09.09 14.10 14.10 12.05 18.08 15.09 15.09 06.10 03.11 Wiedeń Katowice Łódź Wrocław Warszawa Bukareszt 3:3(1 2:1(1 3:2(2: SWE-POL POL-LOT 1931------------- 0:3(0:2) 6:0(3:0) POL-CZE LOT-POL POL-ROM BEL-POL POL-JUG .1932-------------- 0:4(0:1) 0:5(0:4) 2:3(0:2) 2:1(1:0) 6:3(5:2) JUG-POL POL-SWE POL-LOT ROM-POL 1933-------------- 0:3(0:0) 2:0(1:0) 2:1 (0:1) 0:5(0:4) POL-BEL POL-JUG POL-CZE GER-POL 1934------------- 0:1 (0:1) 4:3(1:2) 1:2(0:1) eMŚ 1:0(0:0) Kopenhaga Sztokholm Belgrad Warszawa Lwów Ryga DAN-POL SWE-POL JUG-POL POL-GER POL-ROM LOT-POL 1935------- 4:2(2:0) 4:2(2:1) 4:1(2:0) 2:5(1:1) 3:3(1:1) 2:6(2:4) AUT-POL POL-JUG POL-LOT GER-POL POL-AUT ROM-POL 5:2(3:1) 2:3(2:0) 3:3(0:2) 1:0(1:0) 1:0(1:0) 4:1(3:1) 182 GŁ7* 59 16.02 60 13.08 61 06.09 62 06.09 63 13.09 64 04.10 71 72 73 74 75 76 77 78 79 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 Bruksela *Berlin Ryga Belgrad Warszawa Kopenhaga 65 66 67 68 69 70 23.06 04.07 12.09 12.09 10.10 10.10 Warszawa Łódź Warszawa Sofia Warszawa Katowice 1936------------- BEL-POL POL-NOR LOT-POL JUG-POL POL-GER DAN-POL 1937- 13.03 03.04 22.05 05.06 18.09 25.09 25.09 23.10 13.11 80 22.01 81 27.05 82 04.06 83 27.08 Paryż Łódź Warszawa Warszawa 11.06 19.07 31.08 14.09 17.09 19.10 26.10 Oslo Warszawa Praga Solna Helsinki Belgrad Bukareszt 04.04 18.04 26.06 25.08 19.09 10.10 17.10 Sofia Warszawa Kopenhaga Warszawa Warszawa Chorzów Warszawa 08.05 19.06 10.07 02.10 30.10 06.11 Bukareszt Warszawa Debreczyn Warszawa Witkowice Warszawa 01.05 14.05 04.06 22.10 30.10 Tirana Wrocław Warszawa Warszawa Sofia 110 18.05 111 25.05 Warszawa Bukareszt 0:2(0:1) 2:3(2:2) 3:3(0:2) 9:3(5:0) 1:1(0:1) 2:1 (0:1) lO Zurych Belgrad Warszawa *Strasbourg Chemnitz Ryga Warszawa Warszawa Dublin POL-SWE POL-ROM POL-DAN BUL-POL POL-JUG POL-LOT 1938- 3:1(2:0) 2:4(2:3) 3:1(2:1) 3:3(2:1) 4:0(2:0) 2:1 (0:0) MŚ SUI-POL JUG-POL POL-IRL POL-BRA GER-POL LOT-POL POL-JUG POL-NOR IRL-POL 1939- MŚ 3:3(1:1) 1:0(0:0) eMŚ 6:0(3:0) 5:6 • 4:1 (1:0) 2:1(1:1) 4:4(2:1) 2:2(0:2) 3:2(2:1) FRA-POL POL-BEL POL-SUI POL-HUN -1947-------------- NOR-POL POL-ROM CZE-POL SWE-POL FIN-POL JUG-POL ROM-POL -1948-------------- BUL-POL POL-CZE DAN-POL POL-JUG POL-HUN POL-ROM POL-FIN •1949-------------- ROM-POL POL-DAN HUN-POL POL-BUL CZE-POL POL-ALB -1950-------------- 4:0(2:0) 3:3(2:1) 1:1(1:0) 4:2(1:2) 3:1 (0:0) 1:2(0:1) 6:3(1:0) 5:4(3:2) 1:4(1:1) 7:1(7:0) 0:0(0:0) 1:1(1:1) 3:1 (2:0) 8:0(4:0) 0:1(0:1) 2:6(1:3) 0:0(0:0) 1:0(0:0) 2:1 (2:0) 1:2(1:0) 8:2(4:0) 3:2(3:1) 2:0(0:0) 2:1(1:0) 109 27.05 Budapeszt ALB-POL POL-ROM POL-HUN POL-CZE BUL-POL 1951-------------- HUN-POL 1952-------------- POL-BUL ROM-POL 0:0(0:0) 3:3(2:1) 2:5(1:2) 1:4(1:4) 0:1(0:0) 6:0(2:0) 0:1(0:1) 1:0(0:0) 112 15.06 Warszawa POL-HUN 1:5(0:5) 113 21.07 *Turku POL-DAN 0:2(0:1) 114 14.09 Praga CZE-POL 2:2(1:2) 115 21.09 Warszawa POL-DDR -1953 3:0(0:0) IO 116 10.05 117 13.09 118 29.11 Wrocław Sofia Tirana 119 08.08 120 26.09 Warszawa Rostock 121 29.05 122 26.06 123 11.09 Bukareszt Sofia Helsinki 124 125 126 127 128 129 130 30.05 15.07 22.07 26.08 28.10 04.11 16.11 Oslo Budapeszt Chorzów Wrocław Warszawa Kraków Stambuł 131 19.05 132 23.06 133 05.07 134 29.09 135 20.10 136 03.11 137 24.11 Warszawa Moskwa Helsinki Sofia Chorzów Warszawa *Lipsk 138 139 140 141 142 143 11.05 25.05 01.06 28.06 14.09 05.10 144 20.05 145 21.06 146 28.06 147 30.08 148 14.10 149 18.10 150 08.11 151 29.11 Hamburg Wrocław Chorzów Warszawa Madryt Helsinki Chorzów Tel Awiw 152 04.05 153 19.05 154 26.06 155 26.08 156 29.08 157 28.09 158 13.11 Glasgow Moskwa Chorzów *Rzym *Livorno Warszawa Budapeszt 159 160 161 162 163 164 21.05 04.06 25.06 08.10 22.10 05.11 Warszawa Belgrad Chorzów Warszawa Wrocław Chorzów POL-CZE BUL-POL ALB-POL 1954------------ 1:1 (0:0) 2:2(1:0) 2:0(2:0) POL-BUL DDR-POL 1955------------- 2:2(0:2) 0:1(0:1) ROM-POL BUL-POL FIN-POL -1956- 2(1:0) 1(0:1) 3(0:0) NOR-POL HUN-POL POL-DDR POL-BUL POL-NOR POL-FIN TUR-POL 1957------------- 0:0(0:0) 4:1(1:1) 0:2(0:0) 1:2(0:0) 5:3(4:0) 5:0(2:0) 1:1(1:1) POL-TUR ZSR-POL FIN-POL BUL-POL POL-ZSR POL-FIN POL-ZSR 1958------------- 0:1 (0:1) 3:0(1:0) 1:3(0:1) 1:1(0:1) 2:1(1:0) 4:0(2:0) 0:2(0:1) eMŚ eMŚ eMŚ eMŚ eMŚ Chorzów Kopenhaga Warszawa Rostock Chorzów Dublin POL-IRL DAN-POL POL-SCO DDR-POL POL-HUN IRL-POL 1959------------- 2:2(1:1) 3:2(3:1) 1:2(0:1) 1:1(1:0) 1:3(0:1) 2:2(2:2) GER-POL POL-ISR POL-ESP POL-ROM ESP-POL FIN-POL POL-FIN ISR-POL 1960-------------- 1:1(0:1) 7:2(3:1) 2:4(1:2) eME 2:3(1:2) 3:0(1:0) eME 1:3(0:1) elO 6:2(4:2) elO 1:1(0:0) SCO-POL ZSR-POL POL-BUL POL-TUN POL-DAN POL-FRA HUN-POL 1961------------- 2:3(1:2) 7:1(4:0) 4:0(2:0) 6:1 (3:1) 1:2(0:1) 2:2(1:0) 4:1(2:0) IO IO POL-ZSR JUG-POL POL-JUG POL-GER POL-DDR POL-DAN 1:0(0:0) 2:1 (1:0) eMŚ 1:1 (1:1) eMŚ 0:2(0:1) 3:1(0:0) 5:0(2:0) 183 165 166 167 168 169 170 171 172 173 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 11.04 15.04 23.05 02.09 30.09 10.10 11.10 28.10 28.11 Paryż Casablanca Warszawa Poznań Sofia Chorzów Warszawa Bratysława Belfast 1962-------------- FRA-POL MAR-POL POL-BEL POL-HUN BUL-POL POL-NIR POL-MAR CZE-POL NIR-POL 1963-------------- -1969- 1:3(1:2) 1:3(1:0) 2:0(1:0) 0:2(0:2) 2:1(2:1) 0:2(0:1) eME 1:1(0:0) 2:1 (2:0) 2:0(1:0) eME 174 175 176 177 178 179 15.05 22.05 02.06 04.09 22.09 16.10 Oslo Warszawa Chorzów Szczecin Poznań Ateny NOR-POL POL-GRE POL-ROM POL-NOR POL-TUR GRE-POL 1964-------------- 2:5(1:2) 4:0(3:0) 1:1(0:0) 9:0(3:0) 0:0(0:0) 3:1(2:0) 180 181 182 183 184 10.05 13.09 27.09 07.10 25.10 Kraków Warszawa Stambuł Solna Dublin POL-IRL POL-CZE TUR-POL SWE-POL IRL-POL 1965------------- 3:1(1:1) 2:1(1:1) 2:3(1:2) 3:3(2:3) 3:2(1:2) 185 186 187 188 189 190 191 192 07.04 18.04 16.05 23.05 26.09 13.10 24.10 01.11 Bruksela Warszawa Kraków Chorzów Helsinki Glasgow Szczecin Rzym BEL-POL POL-ITA POL-BUL POL-SCO FIN-POL SCO-POL POL-FIN ITA-POL 1966------------- 0:0(0:0) 0:0(0:0) eMŚ 1:1 (0:0) 1:1 (0:0) eMŚ 2:0(2:0) eMŚ 1:2(1:0) eMŚ 7:0(6:0) eMŚ 6:1 (2:0) eMŚ 05.01 03.05 18.05 05.06 08.06 11.06 05.07 11.09 02.10 22.10 17.11 03.12 Liverpool ENG-POL Chorzów POL-HUN Wrocław POL-SWE Belo Horizonte BRA-POL Rio de Janeiro BRA-POL Buenos Aires ARG-POL Chorzów Erfurt Szczecin Paryż Ploeszti Teł Awiw POL-ENG DDR-POL POL-LUX FRA-POL ROM-POL ISR-POL 1967------------- 1:1(0:1) 1:1 (0:0) 1:1(1:1) 4:1(2:1) 2:1(2:0) 1:1(1:0) 0:1(0:1) 2:0(0:0) 4:0(0:0) eME 2:1(1:0) eME 4:3(2:0) 0:0(0:0) 16.04 21.05 28.07 04.08 17.09 08.10 29.10 Luksemburg Chorzów Wrocław Moskwa Warszawa Bruksela Kraków LUX-POL POL-BEL POL-ZSR ZSR-POL POL-FRA BEL-POL POL-ROM 1968-------------- 0:0(0:0) eME 3:1 (2:0) eME 0:1(0:0) elO 2:1(1:0) elO 1:4(1:2) eME 2:4(2:2) eME 0:0(0:0) 24.04 01.05 15.05 09.06 20.06 20.10 30.10 17.12 Chorzów Warszawa Dublin Oslo Warszawa Szczecin Chorzów Mar del Plata POL-TUR POL-HOL IRL-POL NOR-POL POL-BRA POL-DDR POL-IRL ARG-POL 8:0(2:0) 0:0(0:0) 2:2(0:2) 1:6(1:3) 3:6(2:2) 1:1(1:0) 1:0(0:0) 1:0(0:0) 220 20.04 221 30.04 222 07.05 223 15.06 224 27.08 225 07.09 226 12.10 227 09.11 Kraków Ankara Rotterdam Sofia Łódź Chorzów Luksemburg Warszawa POL-LUX TUR-POL HOL-POL BUL-POL POL-NOR POL-HOL LUX-POL POL-BUL 8:1(3:0) eMS 1:3(0:2) 1:0(0:0) eMŚ 4:1 (2:1) eMŚ 6:1(5:1) 2:1 (0:1) eMŚ 1:5(1:0) eMŚ 3:0(1:0) eMŚ 1970- 228 02.05 229 06.05 230 16.05 231 19.05 232 22.07 233 02.09 234 06.09 235 23.09 236 14.10 237 25.10 Budapeszt Poznań Kraków Kopenhaga Szczecin Warszawa Rostock Dublin Chorzów Praga HUN-POL POL-IRL POL-DDR DAN-POL POL-IRK POL-DAN DDR-POL IRL-POL POL-ALB CZE-POL 1971------------- 2:0(2:0) 2:1 (2:0) 1:1(1:1) 0:2(0:1) 2:0(0:0) 5:0(2:0) 5:0(1:0) 0:2(0:2) 3:0(1:0) eME 2:2(0:2) 238 05.05 239 12.05 240 22.09 241 10.10 242 17.11 243 05.12 Lozanna Tirana Kraków Warszawa Hamburg Izmir SUI-POL ALB-POL POL-TUR POL-GER GER-POL TUR-POL 1972------------- 2:4(1:1) 1:1(1:1) eME 5:1(1:0) eME 1:3(1:1) eME 0:0(0:0) eME 1:0(0:0) eME 244 16.04 245 07.05 246 10.05 247 30.08 248 01.09 249 03.09 250 05.09 251 08.09 252 10.09 253 15.10 Stara Zagora Warszawa Poznań *Ratyzbona *Norym berga *Ratyzbona *Augsburg *Norym berga "'Monachium Bydgoszcz BUL-POL POL-BUL POL-SUI POL-GHA POL-DDR POL-DAN POL-ZSR POL-MAR POL-HUN POL-CZE •1973- 3:1(0:1) 3:0(1:0) 0:0(0:0) 4:0(1:0) 2:1(1:1) 1:1(1:1) 2:1 (0:1) 5:0(3:0) 2:1(0:1) 3:0(2:0) elO elO IO IO IO IO IO IO 254 20.03 Łódź 255 28.03 Cardiff 256 13.05 Warszawa 257 16.05 Wrocław 258 06.06 Chorzów 259 01.08 Toronto 260 03.08 Chicago 261 05.08 *Los Angeles 262 08.08 Monterrey 263 10.08 San Francisco 264 12.08 New Britain 265 19.08 Warna 266 26.09 Chorzów 267 10.10 Rotterdam 268 17.10 Londyn 269 21.10 Dublin POL-USA WAL-POL POL-JUG POL-IRL POL-ENG CAN-POL USA-POL POL-MEX MEX-POL USA-POL USA-POL BUL-POL POL-WAL HOL-POL ENG-POL IRL-POL 1974-------------- 4:0(2:0) 2:0(0:0) eMŚ 2:2(1:1) 2:0(1:0) 2:0(1:0) eMŚ 1:3(1:0) 0:1(0:0) 1:0(0:0) 1:2(0:0) 0:4(0:1) 1:0(1:0) 0:2(0:1) 3:0(2:0) eMŚ 1:1(1:1) 1:1 (0:0) eMŚ 1:0(1:0) 270 13.04 271 15.04 272 17.04 273 15.05 274 15.06 275 19.06 276 23.06 Port-au-Prince HAI-POL Port-au-Prince HAI-POL Liege Warszawa ¦Stuttgart "•Monachium *Stuttgart BEL-POL POL-GRE POL-ARG POL-HAI POL-ITA 2:1(1:0) 1:3(0:3) 1:1(1:0) 2:0(1:0) 3:2(2:0) 7:0(5:0) 2:1(2:0) MŚ MŚ MŚ 184 G&7*. 277 26.06 278 30.06 279 03.07 280 06.07 281 01.09 282 04.09 283 07.09 284 09.10 285 31.10 286 13.11 ¦Stuttgart * Frankfurt Frankfurt * Monachium Helsinki Warszawa Wrocław Poznań Warszawa Praga POL-SWE POL-JUG GER-POL POL-BRA FIN-POL POL-DDR POL-FRA POL-FIN POL-CAN CZE-POL 1975------------- 1:0(1:0) MS 2:1(1:1) MŚ 1:0(0:0) MŚ 1:0(0:0) MŚ 1:2(1:1) eME 1:3(1:2) 0:2(0:2) 3:0(2:0) eME 2:0(2:0) 2:2(0:1) 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 26.03 19.04 28.05 24.06 06.07 09.07 10.09 08.10 15.10 26.10 Poznań Rzym Halle Seattle Montreal Toronto Chorzów Łódź Amsterdam Warszawa POL-USA YTA-POŁ DDR-POL USA-POL CAN-POL CAN-POL POL-HOL POL-HUN HOL-POL POL-ITA 1976------------- 7:0(4:0) 0:0 (WS) eMŁ 1:2(0:0) 0:4(0:2) 1:8(0:2) 1:4(1:4) 4:1(2:0) eME 4:2(3:1) 3:0(1:0) eME 0:0(0:0) eME 24.03 24.04 06.05 11.05 26.05 18.07 22.07 25.07 31.07 16.10 31.10 Chorzów Lens Ateny Bazylea Poznań *Montreal *Montreal *Montreal * Montreal Porto Warszawa POL-ARG FRA-POL GRE-POL SUI-POL POL-IRL POL-CUB POL-IRN POL-KLD POL-DDR POR-POL POL-CYP ¦1977------------ 1:2(0:0) 2:0(1:0) 1:0(1:0) 2:1(1:0) 0:2(0:2) 0:0(0:0) 3:2(0:1) 5:0(1:0) 1:3(0:2) 0:2(0:0) eMŚ 5:0(3:0) eMŚ IO IO IO IO 308 13.04 309 24.04 310 01.05 311 15.05 312 29.05 313 10.06 314 12.06 315 19.06 316 24.08 317 07.09 318 21.09 319 29.10 320 12.11 Budapeszt Dublin Kopenhaga Limassol Buenos Aires Lima La Paz Sao Paulo Wiedeń Wołgograd Chorzów Chorzów Wrocław HUN-POL IRL-POL DAN-POL CYP-POL ARG-POL PER-POL BOL-POL BRA-POL AUT-POL ZSR-POL POL-DAN POL-POR POL-SWE 1978------------- 2:1(1:0) 0:0(0:0) 1:2(0:1) eMŚ 1:3(1:2) eMŚ 3:1(1:1) 1:3(0:2) 1:2(1:1) 3:1 (2:0) 2:1(2:0) 4:1 (1:0) 4:1 (2:0) eMŚ 1:1(1:0) eMŚ 2:1(1:1) 321 22.03 322 05.04 323 12.04 324 26.04 325 01.06 326 06.06 327 10.06 328 14.06 329 18.06 330 21.06 Luksemburg Poznań Łódź Warszawa * Buenos Aires *Rosario *Rosario Rosario *Mendoza *Mendoza LUX-POL POL-GRE POL-IRL POL-BUL POL-GER POL-TUN POL-MEX ARG-POL POL-PER POL-BRA 1:3(0:2) 5:2(4:0) 3:0(0:0) 1:0(0:0) 0:0(0:0) 1:0(1:0) 3:1 (1:0) 2:0(1:0) 1:0(0:0) 1:3(1:1) MŚ MŚ MŚ MŚ MŚ MŚ 331 30.08 332 06.09 333 11.10 334 15.11 Helsinki Reykjavik Bukareszt Wrocław FIN-POL ISL-POL ROM-POL POL-SUI 1979-------------- 0:1 (0:0) 0:2(0:1) eME 1:0(1:0) 2:0(1:0) eME 335 18.02 Tunis 336 21.03 Algier 337 04.04 Chorzów 338 18.04 Lipsk 339 02.05 Chorzów 340 19.08 Słupsk 341 29.08 Warszawa 342 12.09 Lozanna m 1b.V» GftOTlÓYł 344 10.10 Kraków 345 17.10 Amsterdam TUN-POL ALG-POL POL-HUN DDR-POL POL-HOL POL-LBA POL-ROM SUI-POL POL-1SL HOL-POL 1980------------- 0:2(0:0) 0:1(0:1) 1:1(0:0) 2:1(0:1) eME 2:0(1:0) eME 5:0(1:0) 3:0(1:0) 0:2(0:1) eME Y.\ W «ML 2:0(0:0) eME 1:1 (0:1) eME 346 17.02 347 27.02 348 29.02 349 26.03 350 02.04 351 19.04 352 26.04 353 13.05 354 28.05 355 22.06 356 29.06 357 03.07 358 10.07 359 24.09 360 12.10 361 12.11 362 19.11 363 07.12 Marakesz Bagdad Bagdad Budapeszt Bruksela Turyn Borovo Frankfurt Poznań Warszawa Sao Paulo Santa Cruz Bogota Chorzów Buenos Aires Barcelona Kraków La Valetta MAR-POL IRK-POL IRK-POL HUN-POL BEL-POL ITA-POL JUG-POL GER-POL POL-SCO POL-IRK BRA-POL BOL-POL COL-POL POL-CZE ARG-POL ESP-POL POL-ALG MLT-POL 1981-------------- 1:0(0:0) 1:1(1:1) 1:0(0:0) 2:1(2:1) 2:1(1:0) 2:2(2:2) 2:1(1:1) 3:1(2:1) 1:0(0:0) 3:0(2:0) 1:1(0:1) 0:1 (0:0) 1:4(0:4) 1:1(1:1) 2:1(1:0) 1:2(0:1) 5:1 (3:0) 0:2(0:0) eMŚ 364 25.01 365 27.01 366 30.01 367 01.02 368 25.03 369 02.05 370 24.05 371 02.09 372 23.09 373 10.10 374 28.10 375 15.11 376 18.11 Tokio Tokushima Nagoya Tokio Bukareszt Chorzów Bydgoszcz Chorzów Lizbona Lipsk Buenos Aires Wrocław Łódź JAP-POL JAP-POL JAP-POL JAP-POL ROM-POL POL-DDR POL-IRL POL-GER POR-POL DDR-POL ARG-POL POL-MLT POL-ESP 1982------------- 0:2(0:2) 2:4(2:2) 1:4(1:3) 0:3(0:1) 2:0(2:0) 1:0(0:0) eMŚ 3:0(2:0) 0:2(0:0) 2:0(0:0) 2:3(0:2) eMŚ 1:2(1:0) 6:0(1:0) eMŚ 2:3(0:1) 377 14.06 378 19.06 379 22.06 380 28.06 381 04.07 382 08.07 383 10.07 384 31.08 385 08.09 386 10.10 *Vigo *La Co ruń a *La Coruńa 'Barcelona * Barcelona * Barcelona * Alicante Paryż Kuopio Lizbona POL-ITA POL-CAM POL-PER POL-BEL POL-ZSR POL-ITA POL-FRA FRA-POL FIN-POL POR-POL 0:0(0:0) 0:0(0:0) 5:1 (0:0) 3:0(2:0) 0:0(0:0) 0:2(0:1) 3:2(2:1) 0:4(0:1) 2:3(0:2) eME 2:1 (1:0) eME MŚ MŚ MŚ MŚ MŚ MŚ MŚ 185 387 23.03 388 17.04 389 22.05 390 07.09 391 09.10 392 28.10 Łódź Warszawa Chorzów Kraków Moskwa Wrocław -1983-------------- POL-BUL POL-FIN POL-ZSR POL-ROM ZSR-POL POL-POR -1984-------------- 393 11.01 394 15.01 395 17.01 396 27.01 397 27.03 398 17.04 399 23.05 400 29.08 401 12.09 402 26.09 403 17.10 404 31.10 405 08.12 Kalkuta "Kalkuta "Kalkuta "Kalkuta Zurych Warszawa Dublin Drammen Helsinki Słupsk Zabrze Mielec Pescara 406 05.02 407 06.02 408 10.02 409 14.02 410 27.03 411 17.04 412 01.05 413 19.05 414 30.05 415 21.08 416 04.09 417 11.09 418 16.11 419 08.12 420 11.12 Oueretaro *Queretaro Bogota Cali Sibiu Opole Bruksela Ateny Tirana Malmó Brno Chorzów Chorzów Tunis Adana 421 16.02 422 26.03 423 16.05 424 02.06 425 07.06 426 11.06 427 16.06 428 07.10 429 15.10 430 12.11 431 19.11 Montevideo Kadyks Kopenhaga "Monterrey "Monterrey "Monterrey "Guadalajara Bydgoszcz Poznań Warszawa Amsterdam 432 18.03 433 24.03 434 12.04 435 29.04 436 17.05 437 19.08 438 02.09 439 23.09 440 14.10 441 27.10 442 11.11 Rybnik Wrocław Gdańsk Ateny Budapeszt Lubin Bydgoszcz Warszawa Zabrze Bratysława Limassol 3:1(1:1) 1:1 (1:1) eME 1:1 (1:0) eME 2:2(0:1) 2:0(1:0) eME 0:1(0:1) eME IND-POL POL-CHN POL-ARG POL-CHN SUI-POL POL-BEL IRL-POL NOR-POL FIN-POL POL-TUR POL-GRE POL-ALB ITA-POL 1985------------- 1:2(1:2) 1:0(1:0) 1:1 (0:0) 1:0(0:0) 1:1(0:1) 0:1 (0:0) 0:0(0:0) 1:1(0:0) 0:2(0:1) 2:0(1:0) 3:1(0:1) eMŚ 2:2(1:0) eMŚ 2:0(0:0) MEX-POL POL-BUL COL-POL COL-POL ROM-POL POL-FIN BEL-POL GRE-POL ALB-POL SWE-POL CZE-POL POL-BEL POL-ITA TUN-POL TUR-POL 1986------------- 5:0(3:0) 2:2(2:2) 1:2(1:2) 1:0(1:0) 0:0(0:0) 2:1(0:0) 2:0(1:0) eMŚ 1:4(0:1) eMŚ 0:1 (0:1) eMŚ 1:0(0:0) 3:1 (1:0) 0:0(0:0) eMŚ 1:0(1:0) 1:0(0:0) 1:1(0:1) URU-POL ESP-POL DAN-POL POL-MAR POL-POR POL-ENG POL-BRA POL-KLD POL-GRE POL-IRL HOL-POL 1987-------------- 2:2(0:1) 3:0(2:0) 1:0(0:0) 0:0(0:0) 1:0(0:0) 0:3(0:3) 0:4(0:1) 2:2(1:0) 2:1(2:1) eME 1:0(1:0) 0:0(0:0) eME MS MŚ MŚ MŚ POL-FIN POL-NOR POL-CYP GRE-POL HUN-POL POL-DDR POL-ROM POL-HUN POL-HOL CZE-POL CYP-POL 3:1 (2:0) 4:1(3:1) 0:0(0:0) eME 1:0(0:0) eME 5:3(1:1) eME 2:0(1:0) 3:1 (3:0) 3:2(1:1) eME 0:2(0:2) eME 3:1(1:0) 0:1 (0:0) eME 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 06.02 10.02 23.03 22.05 01.06 13.07 15.07 24.08 21.09 19.10 "Hajfa Teł Awiw Belfast Dublin Moskwa New Britain Toronto Białystok Cottbus Chorzów -1988-------------- POL-ROM ISR-POL NIR-POL IRL-POL ZSR-POL USA-POL CAN-POL POL-BUL DDR-POL POL-ALB 1989-------------- 453 08.02 San Jose 454 12.02 Gwatemala 455 14.02 Puebla 456 12.04 Warszawa 457 02.05 Oslo 458 07.05 Solna 459 03.06 Londyn 460 23.08 Lubin 461 05.09 Warszawa 462 20.09 La Coruńa 463 11.10 Chorzów 464 25.10 Chorzów 465 15.11 Tirana 466 02.02 Teheran 467 04.02 Teheran 468 11.02 "Kair 469 28.03 Łódź 470 04.05 "Chicago 471 06.05 "Chicago 472 09.05 Hershey 473 19.05 Glasgow 474 21.05 "Marsylia 475 06.06 Bruksela 476 15.08 Paryż 477 26.09 Bukareszt 478 10.10 Warszawa 479 17.10 Londyn 480 14.11 Stambuł 481 19.12 Volos 482 05.02 Belfast 483 13.03 Warszawa 484 27.03 Ołomuniec 485 17.04 Warszawa 486 01.05 Dublin 487 29.05 Radom 488 14.08 Poznań 489 21.08 Gdynia 490 11.09 Eindhoven 491 16.10 Poznań 492 13.11 Poznań 493 03.12 Kair 494 05.12 Kair 495 09.12 Kuwait 496 07.05 Solna 497 19.05 Salzburg 498 27.05 Jastrzębie 499 05.07 Gwatemala 500 26.08 Pietarsaari 501 09.09 Mielec 2:2(1:1) 1:3(1:1) 1:1(1:1) 3:1(3:0) 2:1(0:1) 0:2(0:1) 1:2(0:0) 3:2(1:0) 1:2(1:0) 1:0(0:0) eMŚ COS-POL GUA-POL MEX-POL POL-ROM NOR-POL SWE-POL ENG-POL POL-ZSR POL-GRE ESP-POL POL-ENG POL-SWE ALB-POL 1990-------------- 2:4(1:3) 0:1 (0:0) 3:1(2:0) 2:1(1:0) 0:3(0:1) 2:1 (0:0) eMŚ 3:0(1:0) eMŚ 1:1(0:1) 3:0(3:0) 1:0(1:0) 0:0(0:0) 0:2(0:1) 1:2(0:1) eMŚ eMŚ eMŚ IRN-POL IRN-POL POL-KUW POL-JUG POL-COL POL-COS USA-POL SCO-POL POL-EMI BEL-POL FRA-POL ROM-POL POL-USA ENG-POL TUR-POL GRE-POL 1991-------------- 0:2(0:1) 0:1 (0:0) 1:1(1:0) 0:0(0:0) 1:2(1:2) 2:0(1:0) 3:1(1:1) 1:1(1:0) 4:0(2:0) 1:1(0:1) 0:0(0:0) 2:1(1:0) 2:3(0:3) 2:0(1:0) eME 0:1 (0:1) eME 1:2(1:1) NIR-POL POL-FIN CZE-POL POL-TUR IRL-POL POL-WAL POL-FRA POL-SWE HOL-POL POL-IRL POL-ENG EGY-POL EGY-POL KUW-POL 1992------------- 3:1(1:1) 1:1(1:1) 4:0(2:0) 3:0(0:0) eME 0:0(0:0) eME 0:0(0:0) 1:5(1:2) 2:0(0:0) 1:1(0:0) 3:3(0:1) eME 1:1 (1:0) eME 4:0(1:0) 0:0(0:0) 0:2(0:1) SWE-POL AUT-POL POL-CZE GUA-POL FIN-POL POL-ISR 5:0(3:0) 2:4(1:2) 1:0(1:0) 2:2(1:1) 0:0(0:0) 1:1(1:1) 186 GUPŁ 502 503 504 505 506 23.09 14.10 18.11 26.11 29.11 Poznań Rotterdam Iława Buenos Aires Montevideo POL-TUR HOL-POL POL-LOT ARG-POL URU-POL 1993------ 1:0(1:0) 2:2(1:2) 1:0(0:0) 2:0(1:0) 0:1 (Orf)) eMŚ eMŚ POLSKA A 1925-1976 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 01.02 03.02 17.03 31.03 13.04 28.04 19.05 29.05 08.09 22.09 13.10 27.10 17.11 Nikozja Tel Awiw Ribeirao Brzeszcze Radom Łódź Serravalle Chorzów Londyn Oslo Poznań Stambuł Poznań CYP-POL ISR-POL BRA-POL POL-LIT POL-FIN POL-SMA SMA-POL POL-ENG ENG-POL NOR-POL POL-NOR TUR-POL POL-HOL 1994------------- 0:0(0:0) 0:0(0:0) 2:2(2:1) 1:1(1:1) 2:1(1:0) 1:0(0:0) eMŚ 0:3(0:1) eMŚ 1:1(1:0) eMŚ 3:0(1:0) eMŚ 1:0(0:0) eMŚ 0:3(0:0) eMŚ 2:1 (0:1) eMŚ 1:3(1:1) eMŚ 520 09.02 521 23.03 522 13.04 523 04.05 524 17.05 525 17.08 526 04.09 527 12.10 528 16.11 529 10.12 Santa Cruz Saloniki *Cannes Kraków Katowice Radom Teł Awiw Mielec Zabrze Rijad ESP-POL GRE-POL POL-ARS POL-HUN POL-AUT POL-BIA ISR-POL POL-AZE POL-FRA ARS-POL 1995------------- 1:1(1:1) 0:0(0:0) 1:0(0:0) 3:2(0:1) 3:4(1:2) 1:1(1:1) 2:1 (1:0) eME 1:0(1:0) eME 0:0(0:0) eME 1:2(1:1) 530 15.03 531 29.03 532 25.04 533 07.06 534 29.06 535 16.08 536 06.09 537 11.10 538 15.11 Ostrowiec Św Bukareszt Zabrze Zabrze Recife Paryż Zabrze Bratysława *Trabzon POL-LIT ROM-POL POL-1SR POL-SLK BRA-POL FRA-POL POL-ROM SLK-POL AZE-POL 1996------------- 4:1 (3:0) 2:1(1:1) eME 4:3(1:2) eME 5:0(1:0) eME 2:1(1:0) 1:1 (0:1) eME 0:0(0:0) eME 4:1 (1:1) eME 0:0(0:0) eME 539 19.02 540 28.02 541 27.03 "Hongkong Rijeka Łódź POL-JAP CRO-POL POL-SLO 0:5(0:3) 2:1(1:1) 0:0(0:0) mecze POL A przeciwko drużynom amatorskim lub „olimpijskim" 23.05.1925 06.06.1926 28.10.1928 02.06.1929 04.08 06.10 11.05.1930 15.06 26.10 05.08.1936 08.08 11.08 Praga Kraków Praga Poznań Kraków Graz Budapeszt Kraków Praga ¦Berlin *Berlin ¦Berlin CZE-POL POL-CZE CZE-POL POL-HUN POL-CZE AUT-POL HUN-POL POL-AUT CZE-POL POL-HUN POL-GBR POL-AUT 2:1(1:1) 1:2(1:1) 1:0(0:0) 5:1(1:1) 2:2(2:1) 1:3(0:0) 3:1(1:0) 3:1(2:0) 2:1(1:1) (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7) (8) (9) 3:0(2:0) IO (10) 5:4(2:1) IO (11) 1:3(0:1) 10(12) 15.07.1952 *Lahti POL-FRA 2:1(1:1) 10(13) 24.11.1959 Essen GER-POL 0:3(0:2) elO (14) 18.04.1960 Warszawa POL-GER 3:1(1:0) elO (15) 01.09 *Neapol POL-ARG 0:2(0:1) 10(16) 18.06.1964 Rzym ITA-POL 3:0(1:0) elO (17) 25.06 Poznań POL-ITA 0:1(0:1) elO (18) 26.05.1971 Poznań POL-GRE 7:0(3:0) elO (19) 09.06 Volos GRE-POL 0:1(0:0) elO (20) 10.11 Gijon ESP-POL 0:2(0:0) elO (21) 26.04.1972 Szczecin POL-ESP 2:0(1:0) elO (22) 28.08 *Ingolstadt POL-COL 5:1(3:0) 10(23) 30.06.1976 Chorzów POL-BRA 3:0(0:0) (24) 27.07 *Toronto POL-BRA 2:0(0:0) 10(25) uwaga: gry 1-9 przeciwko amatorskim reprezentacjom krajów, które tylko mecze z udziałem zespołów profesjonalnych uznawają za oficjalne; gry 10-25 przeciwko zespołom „olimpijskim" krajów, które tylko występy swych ekip profesjonalnych uznają za mecze oficjalne. < oznaczenia: * mecz na neutralnym terenie; IO — igrzyska olimpijskie, ME — mistrzostwa Europy, MŚ — mistrzostwa świata, e — spotkanie eliminacyjne do IO, ME lub MŚ; mecz nr 74 — jedyne wśród oficjalnych gier POL A spotkanie z dogrywką (wynik po 45 minutach 1:3, po 90 — 4:4, po 105 — 4:6) mecz nr 363 — jedyne spotkanie przerwane przez sędziego przed regulaminowym czasem (trwało tylko 77 minut). POLSKI ZWIĄZEK PltKI NOŻNEJ Szanowna Pani Bożena Lidia Szmel Wydawnictwo CiA Katowice Wmuww. 1502.1996 Wraz z propozycją uporządkowania listy oficjalnych meczów biało-czerwonych wydawnictwo GiA zgłosiło PZPN pomysł prowadzenia na bieżąco dokumentacji zespołów we wszystkich kategoriach reprezentacyjnych i corocznego przedstawiania opracowanego materiału do akceptacji władzom związku. Miło nam poinformować, że Prezydium PZPN powierzyło funkcję kronikarza-archiwisty ds. reprezentacji narodowej Bożenie Lidii Szmel, o czym informuje w zamieszczonym obok piśmie sekretarz generalny Michał Listkiewicz. Traktujemy to jako wyróżnienie dla całego zespołu autorów naszej serii. Trzeba jednak pamiętać, że aby dobrze wykonywać ten obowiązek niezbędne jest stworzenie solidnej bazy, a więc ustalenie oficjalnej listy meczów rozegranych do tej pory! Czekamy na to! W odpowiedzi na pismo z dnia 12.02.1996 uprzejmie informuje, że Prezydium Zarządu PZPN na posiedzeniu w dniu 13.02.1996 podjęło decyzję o powierzeniu Pani funkcji kronikarza-archiwisty PZPN ds. reprezentacji narodowej. Szczegóły organizacyjno-finansowe pełnionej przez Panią funkcji uzgodnimy w trakcie spotkania w siedzibie Związku w możliwie szybkim czasie. Prosimy o zaproponowanie terminu. Sekretarz Generalny PZPN Michał Listkiewicz 187 zagadka Profesora i----------- ---------------------------- -i) W przededniu 80. urodzin Wacława Kuchara redakcja „Przeglądu Sportowego" poświęciła jubilatowi całą kolumnę i zatytułowała TYTAN. „Profesora" i jego małżonkę odwiedził podczas kuracji w Ciechocinku sam Lech Cergowski, reporter jakich ze świecą szukać. Leszek zanotował ważne słowa Wacka Kuchara. — Może pan zechce sprostować, że w piłkarskiej reprezentacji Polski grałem 25 razy, a nie 26 —jak podają wszystkie źródła. Nie chciałbym, aby mi przypisywano coś, czego nie było. I dalej komentarz Cergowskiego: „Ot i cały Wacław Kuchar. Tytułów mistrza Polski zdobył tyle, że trudno zliczyć, bramek nastrzełał ponad tysiąc, grał także w ponad tysiącu meczów, a pozostał skromny aż do przesady". W tym miejscu pojawia się problem, bo... trudno zgodzić się z Kucharem! Oto jak znani komentatorzy piłkarscy prezentowali dorobek piłkarza lwowskiej Pogoni. Przedstawię chronologicznie kilka wersji z dziesiątek rozbieżnych informacji. Na łamach „Raz Dwa Trzy" (20 września 1932) autor podpisany F.K. — 29 meczów. Tę samą wersję — 29 gier (też z podpisem F.K.) powtórzy Filip Kmicinski na łamach „Piłki Nożnej" (nr 2 w 1963). Grzegorz Aleksandrowicz i „Przegląd Sportowy" (16 lipca 1957) przyzna Kucharowi 27 spotkań, ale dwadzieścia lat później w tej samej gazecie ten sam autor podpisze się pod 25 grami (20 kwietnia 1977). Fachowa „Piłka Nożna" (nr 10 w 1972) w notce bez podpisu poda 26 gier, ale nieco późnej (5 lutego 1974) zmniejszy dorobek Kuchara do 25 występów, co potwierdzi w opracowaniu „Nie tylko dla kolekcjonerów" (24 czerwca 1975), a później także-Mieczysław Szymkowiak (12 września 1977). Za 25. meczami opowie się też Zbigniew Dutkowski („Trybuna Robotnicza", 13 września 1977). Niby zgadza się to z cytowaną wcześniej wypowiedzią samego Wacława Kuchara, ale znów rodzą się wątpliwości. Józef Hałys w książce „Polska piłka nożna" (1975) dwukrotnie — w opisie sylwetki i wykazie reprezentantów — podaje 25 meczów, ale z zaprezentowanych wcześniej składów wynika niezbicie, że winno ich być 26. Tak samo postąpił wcześniej Albin Radoń w książce „Piłka nożna w Polsce" (1969), gdzie nie zgadzają się składy (26) i bilans (25). Wygląda, że Hałys przepisał błędy z Radonia, ale to chyba niemożliwe, aby nie pisał swej książki samodzielnie? Okazuje się jednak, że Tadeusz Maliszewski i Mieczysław Szymkowiak w książce „na stadionach piłkarskich" opublikowanej jeszcze wcześniej, bo w 1968, popełniają ten sam błąd — 26 w składach, ale tylko 25 w wykazie! Czyżby więc... Nie, to nieprawdopodobne. Natomiast Stanisław Mielech w książce „Gole, faule i ofsaidy" (1957) przypisuje Wackowi 26 gier, zaś Janusz Kukulski uważa, że Kuchar wystąpił 25 razy („Światowa piłka nożna", 1975), choć obaj nie dokumentują składami tej informacji... Liczba „25" nijak już później nie chce wyjść nikomu, bo Roman Hurkowski i Dariusz Kucz-mera, a następnie pierwsza część „Biało-czerwonych" prezentując dokumentację podają zgodnie 26 meczów, podobnie jak Szymkowiak, który nie pierwszy raz zmienił zdanie i tym razem też skłania się ku wersji 26 gier na kartach wydawnictwa PZPN (1994). Jeśli rację ma Kuchar i prawdziwa byłaby wersja „25", co on sam wiedzieć winien najlepiej — w dokumentacji spotkań z jego udziałem tkwi błąd. W jakim meczu nie brał udziału?! Na czym opierali się przez lata autorzy opracowań, podając tak rozbieżne dane? A może —jeśli prawdziwa jest wersja „26" — pomylił się sam „Profesor"? Niby drobiazg, a przecież wywołuje przez dziesięciolecia tyle zamieszania. Na łamach drugiego tomu naszej encyklopedii „Biało-czerwoni" przy notce meczu z Turcją (12 października 1925) zaznaczyłem, że skład Polski, a także inne szczegóły, budzą wątpliwości. Nie udało mi się ich rozwiać do dzisiaj, ale akurat ten mecz i udział Kuchara ze szczegółami opisywany jest w wielu źródłach, także na łamach biograficznej książki Jacka Bryła („Wacław Kuchar", 1982). Gdzie więc tkwi błąd? Opisem tej anegdotycznej, nie do końca wyjaśnionej historii, pragnę raz jeszcze zwrócić uwagę Czytelników na pułapki, stojące przed amatorami wszelkiego typu opracowań dokumentacyjnych. Nie wypada nawet przypominać, że na początku winien być szczegółowo wyjaśniony zapis faktów dotyczących każdego meczu... 188 G&n. GDZIE I JAK NAS KUPIĆ W KRAJU Prezentujemy listę księgarni, które winny posiadać w ciągłej sprzedaży wszystkie dostępne jeszcze tomy encyklopedii piłkarskiej FUJI. Takie obietnice złożyli nam księgarze, zawiadujący tymi placówkami. Prosimy jednak, w przypadku wystąpienia jakichkolwiek trudności w nabyciu naszych książek w księgarniach, o wiadomość — wystarczy kilka słów na zwykłej kartce pocztowej. Oczywiście, ta lista to tylko drobny wycinek sieci księgarskiej, w której dostępne są kolejne tomy encyklopedii, zaopatrywany bezpośrednio przez wydawnictwo. Obok nich istnieją przecież setki innych, które zaopatrują się w hurtowniach — myślimy tu głównie o sieci Domu Książki. Będziemy wdzięczni za informacje o ewentualnych trudnościach w nabyciu pozycji z naszej serii. Prosimy o sygnały, które pomogą nam usprawnić system dystrybucji. KSIĘGARNIE BĘDZIN Małachowskiego 14 BOCHNIA Kościuszki 5 BOLESŁAWIEC Rynek 28 (AGORA) BRANIEWO Kromera 7 (GRAŻYNA) BYDGOSZCZ Gdańska 5 (WSPÓŁCZESNA) BYTOM plac Kościuszki 10 (KAMA) CHODZIEŻ Rynek 1 CHORZÓW Wolności 15 (SŁOWO) CIECHOCINEK Broniewskiego 4 CZELADŹ Łachwy 36 CZĘSTOCHOWA Dąbrowskiego 1 (KLUBOWA), Aleja NMPanny 18 DĘBICA plac Zwycięstwa 10 (BIBLIOFIL) DZIERZGOŃ 1. Maja 3 DZIAŁDOWO Górna 4 ELBLĄG 1. Maja 46 (OSKAR) GDAŃSK Nałkowskiej 3 • Szeroka 38 GDYNIA Abrahama 35 (BESTSELLER) • Świętojańska 18 • Świętojańska 47 (BIAŁY KRUK) • Władysława IV 61 GLIWICE Zwycięstwa 31 GŁOGÓW Jedności Robotniczej 8A (FENIKS) GNIEZNO Bolesława Chrobrego 33 (WOLUMEN) GORLICE 3. Maja 14 (BAJKA) GORZÓW WLKP. Bolesława Chrobrego 9 (DANIEL) GRUDZIĄDZ Aleja 23. Stycznia 54 (GOTEX) JAWORZNO Grunwaldzka 45 (MERINO) JĘDRZEJÓW Kielecka 5 (im. REJA) • Rynek KATOWICE Aleja Korfantego 51 • Dworzec PKP (firma MJ) • Obrońców Westerplatte 16 (Szopienice) • 3. Maja 12 • 3. Maja 31 (WOLNE SŁOWO) • Teatralna 18 (KMPiK) KAZIMIERZ DOLNY Rynek 2 KIELCE Mała 10 • Sienkiewicza 46 (TECHNICZNA) • Sienkiewicza 60 (im. ŻEROMSKIEGO) KOŁO Toruńska 14 (FART) KONIN Dworcowa KOSZALIN Dzieci Wrzesińskich 4b (KOLIBER) KRAKÓW Rynek 23 (SUSZCZYŃSKI) • Prądnicka 75 • Dunajewskiego 1 (PEGAZ) • DK Rynek 32-33 KUTNO Barlickiego 28 KWD3ZYN Chopina 14 LEGNICA Złotoryjska 23 (EXLIBRIS) LESKO Berka Joselewicza (BOSZ) LUBARTÓW Lubelska (Dom Handlowy) LUBIN Armii Krajowej 25 (KMPiK) LUBLIN Krakowskie Przedmieście 40 (DH Centrum) • Królewska 11 • Radziszewskiego 16 (Chatka Żaka) ŁOBEZ Kościuszki 2 (WSPÓŁCZESNA) ŁOWICZ Rynek Kościuszki 9 • Zduńska 12 ŁÓDŹ Narutowicza 8 (EMPIK) • Narutowicza 50 (AKADEMICKA) • Piłsudskiego 155 (WIDZEWIANKA) • Piotrowska 86 (ŚWIATOWID) MALBORK Dom Kultury MIELEC Aleja Niepodległości 11 NOWA DĘBA 1. Maja 1 NOWA SÓL plac Wyzwolenia 3 NOWY DWÓR MAZOWIECKI Warszawska 3 NOWY SĄCZ Lwowska 8 (ANTYKWARIAT) OGRODZIENIEC Kościuszki 80 OLKUSZ 1. Maja 65 OLSZTYN Kortowo-Oczapowskiego 3 (AKADEMICKA) • Reymonta 18 (POSEJDON) OŁAWA Brzeska 11 OPOLE Rynek 19 (OMEGA) OSTRÓW WIELKOPOLSKI Kolejowa 24 B OŚWIĘCIM Rynek 9 PDLA 14. Lutego 2 PIOTRKÓW TRYBUNALSKI Słowackiego 8 - 10 (U EWY) POLAŃCZYK sanatorium „Siarkopol" (BOSZ) PORĘBA Chopina 5a POZNAŃ Dąbrowskiego 35 (NOWELA) • Grunwaldzka 21 (GRUNWALD) • Aleja Marcinkowskiego 21 (JEDYNKA) • Wrocławska 16 (BESTSELLER) PRZEMYŚL Franciszkańska 2 (BOSZ) • Kościuszki 7 (BOSZ) • Mickiewicza 2 RADOM Traugutta 11 • Żeromskiego 83 (LITERACKA) RYBNIK Sobieskiego 38 (JEDENASTKA) RYDUŁTOWY Obywatelska 26 (TAO) RZESZÓW Bardowskiego le (PEGAZ) • Bohaterów 5 (IRENA) • Rejtana 49 (KAROLINA) SANDOMIERZ Armii Krajowej 1 (ATENA) SANOK Kościuszki (BOSZ) • Lipińskiego (BOSZ) SIEDLCE Piłsudskiego 68 (WSPÓŁCZESNA) SIEWIERZ Armii Czerwonej 1 SŁAWNO Powstańców Warszawskich 3 (ARENA) SŁUPSK Stary Rynek 6 (KMPIK) SOSNOWIEC Małachowskiego 2 (KMPiK) STALOWA WOLA ks. Ściegiennego 32 SZCZECIN plac Hołdu Pruskiego 8 (ZAMKOWA) SZCZECINEK 9 Maja 11 • kard. Wyszyńskiego 5 SZOPIENICE Obrońców Westerplatte 16 SZTUM Kino ŚWIDNICA Długa 1 (EUREKA) ŚWIECIE n/Wisłą Krasickiego 1 (ADRIANA) TARNOBRZEG Moniuszki 20 (KMPiK) • Piłsudskiego 2 TARNOWSKIE GÓRY Miarki 7 (WIOSNA) • Gałczyńskiego 4 (TOM) TARNÓW Wałowa 28 TRZEBNICA Rynek 9-10 USTRZYKI DOLNE DH Halicz (BOSZ) WAŁBRZYCH Limanowskiego 11 (MUZYCZNA) WARSZAWA Aleje Jerozolimskie 28 (im. CONRADA) • Hoża 19 (ODEON) • Nowy Świat 41 (LEKSYKON) • Piękna 31 • Pruszkowska 4 • Wilcza 71 (U IZY) • Poznańska 6/8 (PLJ) • Francuska 15 (FRANCUSKA) • Egipska 7 (RAWSKI) • Aleje Jerozolimskie - Aleja Jana Pawła II (przejście podziemne — MiD) URSYNÓW Miklaszewskiego 3 (U SZYMAŃSKICH) • Krakowskie Przedmieście 7 (im. PRUSA) • Marszałkowska 74 • Świętokrzyska 16 (PELTA), Dworzec Centralny • Marszałkowska 116-122 (KMPiK) WĄGROWIEC Szeroka 18 WŁOCŁAWEK Bojańczyka 3/5 (POD ARKADAMI) WŁODAWA Czerwonego Krzyża 7 (TOMIK) WODZISŁAW Księżnej Konstancji 15 WROCŁAW Kołłątaja 34 (EUREKA) • Świdnicka 28 (im. WORCELLA) • plac Hirszfelda 16 • plac Legionów 14 (WRATISLAVIA) WRZEŚNIA Rynek 11 ZAGÓRZ Kolejowa 1 (BOSZ) ZAKOPANE Kościuszki 7 (GRANIT) ZAMOŚĆ Grodzka 12 • Piłsudskiego 11 (DH Hetman) ZAWIERCIE 3. Maja 11 ZIELONA GÓRA Bohaterów Westerplatte 19 (KMPiK) • Mariacka 3 (LITERACKA) • Westerplatte 19 (KMPIK) • Żeromskiego 16 (STAROMIEJSKA) ŻARKI Stary Rynek 26 ŻARY Bolesława Chrobrego 10 HURTOWNIE HURTOWNIE • BYDGOSZCZ POMORSKI DOM KSIĄŻKI Stary Rynek 15 KATOWICE MATRAS księdza Ściegiennego 41 LESKO BOSZ Rynek 2 ŁÓDŹ WOLUMEN Wojska Polskiego 190 OLSZTYN KSIĄŻNICA POLSKA plac Wolności 2-3 SZCZECIN Pomorska 58-60 WROCŁAW SAFES Kamienna 59-61 WARSZAWA WSPÓŁCZESNY ŚWIATOWID Miedziana 11 • JVS Filtrowa 83 • FILAR Wolska 84-86 • CODEX Górczewska 87 • oraz w sieci ˇ DOM KSIĄŻKI DOM KSIĄŻKI • BIAŁYSTOK Dolistowska 3 GDAŃSK Miszewskiego 16 KATOWICE KOSZALIN Chałubińskiego 15 ŁÓDŹ Piotrowska 157 POZNAŃ Gwarna 13 RZESZÓW SZCZECIN Królowej Korony Polskiej 24 WROCŁAW Rynek 60 WARSZAWA Jasna 26 Aleja Korfantego 51 Boya-Żeleńskiego 19 189 GDZIE I JAK NAS KUPIĆ? Ciągle aktualna jest nasza oferta sprzedaży wysyłkowej. Wielu nowych kibiców dopiero wkracza do grona Czytelników „encyklopedii piłkarskiej FUJI" i pragnie uzupełnić poprzednie, brakujące im tomy. Tom 1 to pierwszy polski oficjalny ROCZNIK piłkarski, a w nim m.in. dokumentacja sezonu polskiego i światowego futbolu, także historia mistrzostw Afryki, dokumentacja startów polskich klubów w europejskich pucharach i wiele, wiele innych, atrakcyjnych materiałów; tom 2 to BIAŁO-CZERWONI, czyli dzieje reprezentacji Polski w okresie międzywojennym (pełna dokumentacja spotkań ze składami rywali, a także notkami biograficznymi reprezentantów); tom 3 to historia mistrzostw EUROPY i pełna dokumentacja tej imprezy; tom 4 to dzieje klubowego pucharu europejskich mistrzów — Od Realu do Barcelony; tom S to druga edycja ROCZNIKA'92-93; tom 6 to historia klubowego PEZP czyli Puchar zdobywców; tom 7 to trzecia edycja ROCZNIKA'93-94, a w nim m.in. unikalna historia mistrzostw Azji; tom 8 to HEROSI mundiali, czyli pierwsza część historii mistrzostw świata — sylwetki wszystkich, bez wyjątku, uczestników finałów—piłkarzy, trenerów, sędziów i działaczy w liczbie ponad trzech tysięcy postaci; tom 9 to druga część w cyklu książek o największej imprezie piłkarskiej, czyli MISTRZOSTWA ŚWIATA, a w nim kompletna dokumentacja finałów oraz eliminacji do 1990; tom 10 — to World Cup USA'94, trzeci w cyklu o MS zawierający m.in. pełną dokumentację eliminacji MŚ'94; tom 11 — czwarta już edycja, czyli ROCZNIK'94-95, a w nim także wszystko o finałach MŚ'94; tom 12 to 75 lat PZPN • księga jubileuszowa, absolutnie niezależna historia polskiego związku piłkarskiego; tom 13 to kompletna historia mistrzostw Ameryki Południowej — COPA AMERICA, tom 14 to BIAŁO-CZERWONI, część druga — dzieje reprezentacji Polski w okresie 1947-1970, tom 15 to już piąta, jubileuszowa edycja polskiego ROCZNIKA'95-96. Tym, którzy pragną w pierwszej kolejności — wprost z drukarni — otrzymać tom siedemnasty, a będzie nim we wrześniu 1996 roku kolejny ROCZNIK 96-97, a w nim obok pełnego bilansu sezonu w kraju, Europie i na świecie — pełna dokumentacja finałów EURO oraz turnieju olimpijskiego w Atlancie, proponujemy — wysłać przekaz pocztowy na kwotę 12 złotych, w którym należy wypełnić rubryki dokładnym adresem nadawcy, a na odwrocie zaznaczyć „tom 17". Zamówienia zrealizujemy natychmiast po otrzymaniu przekazu, oczywiście po ukazaniu się tomu, a kwota ta zawiera wszystkie koszty związane z dostarczeniem klientowi książki listem poleconym do rąk własnych i nie ulegnie /mianie do momentu opublikowania następnego tomu w serii „encyklopedia FUJI". Przedpłaty prosimy dokonywać na zwykłych „czerwonych" przekazach pocztowych. W KRAJU — POCZTĄ. Oto aktualne ceny (w nawiasie wg starych złotych): tomy • 1 • 2 • 3 • 4 • 6 • 8 • 12 • 13 • 14 • 15 cena 12,00 zł (120 tysięcy starych) za tom uwaga: nakład tomów — 5, 7, 9, 10 i 11 jest całkowicie wyczerpany i nie przewidujemy dodatkowego druku tych tomów, przepraszamy; inne też są już na wyczerpaniu! Informujemy uprzejmie, że realizujemy także zamówienia za „zaliczeniem pocztowym", ale prosimy pamiętać, że związana jest z tym dodatkowa opłata pocztowa (+2,20), a także aktualna cena, zazwyczaj wyższa niż w przedpłacie. Wygodniej i szybciej zamawiając konkretny tom dokonać wpłaty! • Dla Czytelników poszukujących tomów już wyczerpanych, odrobina nadziei — być może znajdzie się pewna ilość nie sprzedanych do tej pory egzemplarzy w twardej okładce z obwolutą u naszych kontrahentów zagranicznych. Jeśli okaże się to prawdziwe będą one w sprzedaży w cenie 20,00 zł, w tym oczywiście wszystkie koszty przesyłki poleconej. Prosimy nie przysyłać pieniędzy, a wyłącznie zamówienie na takie tomy na kartce pocztowej! • Przy wysyłaniu pieniędzy za zamówione kilka tomów nie trzeba wypisywać dla każdego z nich przekazu pocztowego — wystarczy stosowną sumę wysłać przy pomocy jednego blankietu, a na odwrocie wypisać wszystkie żądane tomy. To znacznie tańsze • Proponujemy naszym stałym odbiorcom, zainteresowanym wszystkimi kolejnymi tomami w sprzedaży za „zaliczeniem pocztowym", aby złożyli stałe zamówienie — będziemy je realizować tak długo, jak będą odbierane nasze przesyłki • Zdarza się, że wysłane przez nas książki nie są odbierane przez zainteresowanych w terminie i poczta zwraca je nam po upływie określonego przepisami terminu. Bywa też, że otrzymujemy przekazy na których brak adresu nadawcy. W każdym przypadku przedłużającego się ponad dwa tygodnie oczekiwania prosimy o listowny kontakt. KOLEKCJA KLUBÓW W tej serii ukazały się dwie pozycje — jako 1. tom — RUCH, zaś drugi — LEGIA, obie w cenie po 13,00 zł za tom w standardowej, broszurowej oprawie, obejmującej oczywiście także dostarczenie książki listem poleconym. Oba tomy wydane zostały także w wersji pamiątkowej — w twardej, laminowanej okładce, a każdy egzemplarz posiada własny, indywidualny numer (dokonujący przedpłaty uzyskali bezpłatny wpis na kartach książki na „liście sympatyków") — posiadamy jeszcze ograniczoną liczbę takich egzemplarzy w cenie 20,00 zł za tom. Prawdziwy kibic musi to mieć u siebie! WISŁA KOLEKCJA KLUBÓW IS^LF*) Dwie pozycje w naszym cyklu „kolekcja klubów", będącego integralną częścią serii „encyklopedia piłkarska FUJI" to dopiero początek przedsięwzięcia, które w zamyśle autorów i wydawcy ma stworzyć kompletną historię polskiej ekstraklasy. W powodzi listów z propozycjami klubów, jakie winniśmy zaprezentować, rodzi się kształt kolejnych tomów. Pierwszym był RUCH CHORZÓW, drugim — LEGIA WARSZAWA w sezonie jubileuszu 80.1ecia, akurat pierwszym w Champions League; trzecim — w roku jubileuszu 90.1ecia — będzie WISŁA KRAKÓW, pierwszy ligowy mistrz Polski. Książka ukaże się do końca czerwca 1996 • Prezentujemy kolejną, trzecią już ofertę w serii „kolekcja klubów" — książkę WISŁA KRAKÓW zamierzamy dostarczyć najpóźniej do końca czerwca 1996 wszystkim, którzy dokonają przedpłaty. Obejmuje ona całkowite koszty związane z przesłaniem tomu listem poleconym pod adresem zamawiającego -k wersja A — za kwotę 13 złotych (130 tysięcy starych zł) książka w standardowej miękkiej oprawie, broszurowej (jak ogólnie dostępne tomy „encyklopedii FUJI") * wersja B — za kwotę 20 złotych (200 tysięcy starych zł) bibliofilski egzemplarz numerowany w twardej, lakierowanej okładce, z umieszczonymi — na życzenie Czytelnika — imionami, nazwiskiem i miejscowością zamieszkania, bez dodatkowych opłat. UWAGA: wersja B aktualna jest tylko dla tych Czytelników, których przekazy dotrą do nas do 25 maja 1996. Po tym terminie nie ma możliwości wydrukowania nazwisk na „liście sympatyków" na kartach książki. Nakład numerowany ograniczony. nasz adres: wydawnictwo GiA • 40-357 KATOWICE 14 • skr. poczt. 2772 190 G8JL encyklopedia piłkarska m n BIAł.O " CZERWONI 1 u fi- „ ROCZNIK 1 94 95 I |h*»I 17 c MISTR20STWA Eti«)in 1 18 wydawnictwo cm —*¦""»-• 'FUJI MISTRZOSTWA ŚWIATA m 1^^^^^^ ¦ BIAŁO 1 19 IM^HHHHi ^«3K5333KiSLX» ¦¦:¦ B mX'/.MK 92 93 |*"*"1 ¦¦¦¦§¦¦¦ 20... cdn katowice phone & fax 48-32-1031456 48-32-1523621 ¦^n«^i I^RUCH 1 *?• •• cdn kolekcja klubów 191 CO I GDZIE? LISTY od selekcjonera i jubilata — Kazimierza Górskiego oraz reprezentanta Grzegorza Laty FELIETON sprzed lat Krzysztofa Mętraka 134 PRZED LEKTURĄ gdzie są chłopcy z tamtych lat 9 zagadka Wacława Kuchara 188 objaśnienia pomocne i niezbędne 10 słowo od autorów 6 po raz piąty historia z numerami, ale 182 ...nadzieja też w kronikarzu 187 MECZ PO MECZU blask olimpijskiego złota polskie szczyty futbolowe finał Pana Kazimierza mundialowy niedosyt audiencja po aferze japońska zagadka bez tajemnic (1971-1972) (1973-1974) (1974-1976) (1976-1978) (1978-1980) (1981) 11 40 82 102 135 158 ALFABETYCZNIE piłkarze od Adamczyka do Żmudy trenerzy od Blauta do Zientary oraz selekcjonerzy — Górski Gmoch Kulesza rozkład zasług w cyfrach na jednej tablicy 164 162 12 102 135 163 CYFRY I LICZBY z komputerowego skarbca wszystkie mecze biało-czerwonych Lubańskiego lata dla reprezentacji 177 182 152 PROPOZYCJA nasza WISŁA trzecia w „kolekcji klubów' 190 KSIĘGARNIE gdzie i jak nas kupić w kraju ...i zagranicą 189 192 GriH.