Tadeusz Kamiński UNIWERSYTET Karina* stifana wtmyriikitgo 243487 W Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Warszawa 2004 243487 © Copyright by Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa 2004 Projekt okładki: Stanisław Stosiek Pozycja dofinansowana ze środków Komitetu Badań Naukowych ISBN 83-7072-326-8 MkZł Skład tekstu: Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego 01-815 Warszawa, ul. Dewajtis 5, tel./fax 839-89-85 e. mail:wydawntctwo@uksw. edu.pl www.ika.edu.pt www. uksw. edu.pl Druk: Drukarnia Braci Grodzickich SpJ. 05-500 Piaseczno, ul. Geodetów 47a, te!. 750 88 67 e.mail: dbg@neostrada.pl SjOOti-D-MoIłff SPIS TREŚCI Wstęp ................................................ 7 I. Pomoc potrzebującym na przestrzeni dziejów ............ 9 1. Starożytność przedchrześcijańska........................ 9 2. Starożytność chrześcijańska ........................... 11 3. Średniowiecze ...................................... 13 4. Nowożytność ....................................... 15 5. Wiek XIX ......................................... 18 6. Wiek XX - Świat ................................... 21 7. Wiek XX - Polska................................... 25 II. Praca socjalna jako działalność zawodowa .............29 1. Praca socjalna - definicje ............................. 29 2. Charakterystyka pracy socjalnej jako działalności zawodowej 33 3. Profesjonalizm pracy socjalnej ......................... 37 3.1. Wiedza w pracy socjalnej .........................39 3.2. Wartości pracy socjalnej ..........................42 3.3. Metody pracy socjalnej ...........................43 III. Praca charytatywna................................ 49 1. Ustalenia pojęciowe ................................. 49 2. Istota pracy charytatywnej............................ 52 3. Sfera instytucjonalna pracy charytatywnej w Polsce ........ 56 IV. Wolontariat....................................... 65 1. Kto to jest wolontariusz?..............................65 2. Motywacje wolontariuszy ............................. 69 3. Oczekiwania wolontariuszy ........................... 71 4. Rekrutacja kandydatów...............................73 6 SPIS TREŚCI 5. Wolontariusz - świadomy obywatel ..................... 74 6. Status wolontariatu w Polsce .......................... 75 V. Przebieg interwencji socjalnej - zarys ogólny........... 79 1. Założenia wstępne................................... 79 2. Faza wstępna ....................................... 80 3. Analiza sytuacji ..................................... 81 4. Ocena ............................................ 82 5. Umowa z podopiecznym .............................. 83 6. Działanie metodyczne w pracy socjalnej ................. 84 7. Ocena rezultatów.................................... 86 8. Zakończenie działania ................................ 87 VI. Wspólne wyzwania................................. 89 1. Pomoc społeczna w Polsce - charakterystyka ogólna .......90 2. Praca socjalna z rodziną .............................. 92 3. Praca socjalna w szkole............................... 96 4. Praca socjalna z ludźmi starymi ........................ 98 5. Praca socjalna w ochronie zdrowia......................99 6. Praca socjalna z osobami niepełnosprawnymi ............ 102 7. Praca socjalna w ruchu hospicyjnym ................... 104 8. Praca socjalna z osobami uzależnionymi ................ 105 9. Praca socjalna w przedsiębiorstwach ................... 107 10. Praca socjalna z bezrobotnymi ....................... 109 11. Praca socjalna z bezdomnymi ........................ 111 12. Praca socjalna na ulicy - streetwork................... 113 13. Praca socjalna w systemie penitencjarnym i pomocy postpenitencjarnej ................................. 116 14. Praca socjalna z migrantami i uchodźcami .............. 119 15. Praca socjalna w stanach nadzwyczajnych .............. 122 Zakończenie......................................... 125 Bibliografia ......................................... 127 WSTĘP Praca socjalna i praca charytatywna to rodzaje działalności człowieka, mające ze sobą wiele wspólnego, choć współcześni pracownicy socjalni, czyli ludzie zawodowo zajmujący się pomaganiem potrzebującym, traktują często charytatywność jako marną tylko i amatorską imitację swojej pracy. Tymczasem odnoszenie pojęcia pracy socjalnej Ii tylko do działalności zawodowej jest rażącym zawężeniem i uproszczeniem zagadnienia. Jako taka przecież praca socjalna pojawiła się stosunkowo niedawno, bo na przełomie XIX i XX wieku. Pomaganie zaś, rozumiane bardzo szeroko, ma za sobą historię o wiele dłuższą i większy bagaż doświadczeń. Przeciwstawianie sobie pracy socjalnej i charytatywnej jest zatem błędem, wynikającym z niedostatków wiedzy o tym, czym jest praca socjalna. W istocie obie te formy działalności, choć oparte na innych przesłankach i wzajemnie niezastępowalne mogą się znakomicie uzupełniać w niesieniu pomocy bliźnim, nie tracąc przy tym własnej odrębności i tożsamości1. Sami teoretycy i praktycy pracy socjalnej zwracają uwagę na niejednoznaczność pojęcia „praca socjalna". Jest bowiem praca socjalna zarówno nazwą specyficznej ze względu na swe cele i metody działalności, jak i (...) profesji, która - między innymi -polega na wykonywaniu owych działań. Z praktyki i teorii pracy socjalnej wynika, że może być ona realizowana także przez nieprofesjonalistów. Zatem praca socjalna - działalność i praca socjalna - zawód są pojęciami przyjmującymi niejednakowy zakres2. Działalność w tak zwanej sferze socjalnej to coś więcej, niż tylko pomaganie potrzebującym. 1 K. Wódz, Profesjonalizm jako podstawowy wyznacznik tożsamości zawodowej pracownika socjalnego, w: Praca socjalna w Polsce. Badania. Kształcenie. Potrzeby praktyki, red. A. Niesporek, K. Wódz, Katowice 1999, s. 146. 2 B. Szatur-Jaworska, Teoretyczne podstawy pracy socjalnej, w: T. Pilch, I. Lepalczyk, Pedagogika społeczna. Człowiek w zmieniającym się świecie, Warszawa 1993, s. 91. 8______________________________________________________________________WSTĘP To także oddziaływanie na warunki funkcjonowania społeczeństwa jako całości, połączone częstokroć ze staraniami o daleko idące zmiany w życiu społecznym. Można zatem powiedzieć, że praca socjalna w sensie ścisłym to zawód, zaś w sensie szerszym to wszelka działalność mająca na celu wspieranie potrzebujących i inicjowanie pozytywnych zmian społecznych, prowadzących do polepszania warunków życia i funkcjonowania wszystkich członków społeczeństwa. Przy takim ujęciu w zakres działań, określanych mianem pracy socjalnej, włączyć należy również te rodzaje aktywności, które realizowane są zwykle pod szyldem dobroczynności, pracy charytatywnej, wolontariatu, a ich podmiotami są zarówno pojedyncze osoby, jak też instytucje obywatelskie, formalne i nieformalne. Tym, co łączy wszelkie tego typu inicjatywy jest nie tylko wspólna historia, ale sama istota prowadzonej działalności, jak też stojące przed nimi wspólne wyzwania. Prezentowana książka stanowi wprowadzenie w zagadnienia pracy socjalnej i charytatywnej. Ma ona służyć przede wszystkim jako materiał pomocniczy dla studentów pracy socjalnej, zbierający najważniejsze treści wykładu Propedeutyka pracy socjalnej. Z tego też powodu, opracowanie to nie rości sobie pretensji do wyczerpującego potraktowania poruszanych zagadnień. Dla studentów i innych osób zainteresowanych problematyką ma to być zachęta do dalszych, wnikliwych poszukiwań. I. POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW Troska o ludzi potrzebujących wsparcia nie jest oczywiście wynalazkiem czasów najnowszych. Swymi korzeniami sięga ona bardzo daleko, tak że nawet trudno precyzyjnie określić moment, od którego mówić możemy o początkach tego typu działalności. Pewien rys historyczny jest jednak nie tylko możliwy do odtworzenia, ale wydaje się też czymś niezbędnym dla zrozumienia ewolucji, jaką działalność pomocowa przeszła w całej dotychczasowej historii ludzkości. Sięgnięcie do odległych czasów otwiera możliwość zapoznania się z ówczesnymi sposobami radzenia sobie przez jednostki i społeczności z sytuacjami trudnymi. Z dzisiejszej perspektywy może to być lekcja pouczająca, gdyż wiele - wydawałoby się -przestarzałych rozwiązań wcale takimi być nie musi. Zapoznanie się z historią pomagania prowadzi ponadto do ocalenia pamięci o tych wszystkich, którzy w różnych czasach i różnych kontekstach społecznych starali się zaradzać biedzie i nieszczęściom innych ludzi. Chociaż dawniej nie nazywano ich pracownikami socjalnymi, to wydaje się, że względu na rodzaj ich działalności na miano takie jak najbardziej zasługują. 1. Starożytność przedchrześcijańska Najstarszą formą wspierania ludzi potrzebujących była opieka i pomoc wzajemna, realizowana przede wszystkim w dużych, wielopokoleniowych rodzinach. Wspólnoty te obowiązywało niepisane prawo opiekowania się krewnymi w sytuacji, gdy dotknęło ich sieroctwo, inwalidztwo, ciężka choroba, starcze niedołęstwo, skutki klęsk żywiołowych, itp. Oprócz rodziny, pomoc wzajemna świadczona była także w ramach społeczności sąsiedzkiej, a także lokalnej społeczności rei i- 10 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW gijnej i nawet zawodowej3. Jak piszą R. A. Skidmore i M. G. Thackeray, nietrudno sobie wyobrazić, że nawet w czasach jaskiniowców pomoc sąsiedzka w problemach osobistych i rodzinnych należała do zjawisk codziennych. Niemal na pewno do miejsc, gdzie mieszkali najmądrzejsi z nich, wiodły ścieżki wydeptane przez ludzi, pragnących by ich ktoś wysłuchał i pomógł im4. Udzielanie pomocy na zasadzie wzajemności silnie skorelowane było z panującymi w danej społeczności obyczajami i nie nosiło cech działalności sformalizowanej, aczkolwiek niekiedy mogło odbywać się w sposób przemyślany i zaplanowany. Pewne bardziej zorganizowane formy wspierania potrzebujących, szczególnie niższych warstw społecznych, spotykamy już w starożytnej Grecji i Rzymie. Grecy ówcześni znani byli ze swej filantropii, wprowadzali też pewne rozwiązania, pozwalające nawet zasadnie mówić o istnieniu zalążków opieki społecznej: na przykład państwowa opieka nad rannymi w wojnach i rodzinami poległych, czy też rozdawnictwo pieniędzy w teatrach i utrzymywanie publicznych lekarzy5. Na Krecie w IV i III wieku p.n.e. funkcjonował system społecznego wychowania młodzieży i kolektywnych posiłków6, co zdaje się sugerować poszukiwanie odpowiedzi na szerokie spektrum problemów - od pedagogicznych po stricte materialne (głód, ubóstwo). Wielki wpływ na postawy starożytnych - nie tylko zresztą Greków -mieli filozofowie. Nie zaliczano ich wprawdzie do filantropów, a jedynie uznawano za twórców i propagatorów idei, ale oceniając istotę i cel ich działalności niektórzy autorzy uznają ich za pierwszych profesjonalnych działaczy socjalnych. Uzasadniają to w ten sposób, że idea służenia ludzkości poprzez upowszechnianie wiedzy łączyła się w działalności filozofów z bezinteresownością7. Wydaje się wszakże, 3 Por. A. Kamiński, Funkcje pedagogiki społecznej. Warszawa 1974, s. 292n. 4 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, Wprowadzenie do pracy socjalnej, Warszawa 1996, s. 40. 5 Por. M. Auerbach, Opieka społeczna w starożytnej Grecji, „Przegląd Społeczny" 10-11 (1937), s. 233-253. 6 K. Głąbicka, Polityka społeczna w Unii Europejskiej. Aspekty aksjologiczne i empiryczne. Warszawa 2001, s. 45. 7 Por. J. Radwan-Praglowski, K. Frysztacki, Społeczne dzieje pomocy człowiekowi, Warszawa 1996, s. 30. POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 11 iż interpretację taką można przyjąć przy - raczej słusznym - założeniu, że filozofowie chcieli swą działalnością przyczynić się do polepszenia warunków życia ludzi, do ich dobrego bytu. W tym sensie działalność ta miała rzeczywiście wiele wspólnego z pracą socjalną. Rzym starożytny także był swego rodzaju państwem opiekuńczym, gdyż wiele tysięcy ludzi korzystało tam na przykład z rozdawnictwa zboża, która to akcja nosiła miano frumentacji. Rozdawano ponadto okazjonalnie dary w postaci wina, oliwek, czy nawet soli. W czasie świąt panowie obdarowywali niewolników prezentami, gościli ich, zaś podczas igrzysk i przedstawień rozrzucano między publiczność pieniądze i podarki. Godne odnotowania jest powstanie wówczas instytucji klienteli, polegającej na braniu w opiekę zubożałych obywateli, wspieraniu odzieżą żywnością a nawet pieniędzmi. Owa opiekuńczość państwa rzymskiego silnie złączona była z polityką, a konkretnie z troską władców o utrzymanie ludu w stanie względnego spokoju8. Ciekawostkąjest, że tego typu wczesne formy pomocy społecznej istniały także w krajach odległych od Rzymu i Grecji, charakteryzujących się wyraźnie odmienną kulturą. W starożytnych Chinach na przykład prowadzone były schroniska dla ludzi starych, chorych i biednych. Funkcjonowały darmowe szkoły dla biednych dzieci, darmowe jadłodajnie, stowarzyszenia rozdzielające biednym używaną odzież. W Indiach natomiast dużą wagę przywiązywano do wspomagania ludzi żebrzących. Wiele starożytnych religii kładło nacisk na obowiązek dawania jałmużny, a pomoc potrzebującym traktowano jako jedną z najwznioślejszych praktyk religijnych9. 2. Starożytność chrześcijańska Momentem szczególnym w rozwoju działalności pomocowej było pojawienie się chrześcijaństwa, a wraz z nim zasady czynnej miłości bliźniego. To właśnie wśród chrześcijan w najbardziej znaczący sposób dostrzegalna była troska o wszystkich potrzebujących, a za początek 8 Por. Tamże, s. 53. 9 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 41. 12 ________________________________POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW wszelkiej zorganizowanej działalności pomocowej, realizowanej później nie tylko w ramach Kościoła, uznaje się fakt powołania siedmiu diakonów w pierwszej gminie chrześcijańskiej. Zadaniem ich była troska o ubogich, chorych, więźniów i sieroty10. Ci więc, którzy we wspólnotach chrześcijańskich podejmowali ofiarną służbę na rzecz zaspokajania podstawowych potrzeb innych ludzi, mogą być uznani za właściwych prekursorów współczesnych pracowników socjalnych. Przykładów konkretnych działań diakonów dostarcza w swej pracy Adalbert G. Hamman". Diakon był tym, który rozpoznawał potrzeby, badał każdą sytuację, wyszukiwał wręcz potrzebujących, gdyż często wstydzili się prosić o pomoc. Następnie organizował odpowiednie wsparcie, wzorowane często na znanym wówczas zwyczaju rozdawania posiłków, darów w naturze, a niekiedy pieniędzy. W przypadku samotnych osób chorych diakon starał się znaleźć rodzinę lub osobę, która przyjęłaby kogoś takiego do swego domu i zaopiekowała się nim. Działalność diakonów była do tego stopnia zinstytucjonalizowana, że w gminach prowadzono specjalne księgi, w których odnotowywano komu i w jakim zakresie udzielana była pomoc. Na Wschodzie w diakonat włączane były również kobiety, określane jako diakonisse. Sprawą niezwykle istotną dla zrozumienia znaczenia postawy pierwszych chrześcijan wobec potrzebujących jest fakt, że odpowiedzialność w tej dziedzinie ciążyła na wszystkich wiernych. Wprawdzie diakoni byli swego rodzaju urzędnikami, organizującymi i koordynującymi pracę, ale każdy chrześcijanin miał aktywnie włączać się w ową działalność. Jak odnotowuje A. G. Hamman, bracia nie mogą biernie zdawać się na pełniących służbę miłosierdzia. Nie wystarczy, że płacą pieniędzmi, muszą również płacić swoją osobą i swoim czasem, Uczą się tego w czasie katechumenatu (...) Z „ Tradycji apostolskiej " wiemy, że egzaminator kandydatów do chrztu zadawał między innymi takie pytania: Czy szanowali wdowy? Czy odwiedzali chorych? Czy spełniali różnego rodzaju dobre uczynki?*2. 10 Por. R. Łukaszyk, F. Woronowski, Dobroczynne duszpasterstwo, w: Encyklopedia Katolicka, t. III, Lublin 1985, szp. 1385. " A. G. Hamman, Życie codzienne pierwszych chrześcijan, Warszawa 1990, s. 202-204. 12 Tamże, s. 203. POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 13 Teologiczną podstawą tego rodzaju działalności od samego początku było przykazanie miłości Boga i bliźniego, a także głębokie przekonanie, iż w rzeczywistości uczynki są najdobitniejszym świadectwem prawdziwości i żarliwości wyznawanej wiary. Tak motywowaną działalność pomocowądo dzisiaj określa się mianem posługi charytatywnej. Według tego wzorca organizowano pracę na rzecz potrzebujących także po tzw. przełomie konstantyńskim, a więc w pierwszej połowie IV wieku, gdy Kościół stał się niejako oficjalnym podmiotem polityki społecznej Cesarstwa. Mógł on bowiem wykorzystać zdobyte wcześniej, w okresie prześladowań, doświadczenia organizacyjne i rozwinąć oraz udoskonalić swe działania o charakterze socjalnym w korzystnie zmienionych warunkach społeczno-politycznych13. 3. Średniowiecze Wieki średnie przyniosłyjuż znacznie bardziej zinstytucjonalizowane próby rozwiązywania problemów społecznych. Największymi zaś problemami tego rodzaju były wtedy: ubóstwo, żebractwo i włóczęgostwo. U początków średniowiecza rzeczywistym opiekunem ubogich był biskup, który miał obowiązek gromadzenia środków, dostarczanych przez wiernych podczas comiesięcznych ofiar, z kolekty niedzielnej i nałożonych kar pokutnych. Wspomagają go diakoni i diakonisy, rozdające zebrane datki wdowom, sierotom, ubogim, chorym, więźniom i obcym wędrowcom. Ich liczba zmusiła do zastanowienia się nad formą świadczenia miłosierdzia i tak narodziły się pierwsze zakłady szpitalne, działające pod duchowym lub rzeczywistym kierownictwem biskupa. Pojawiły się pod koniec V. Wieku'4. Owe zakłady szpitalne, wywodziły się ze starej tradycji schroniska, w którym wędrowiec mógł znaleźć odpoczynek, nocleg i strawę. Z czasem nazwane zostały hospitale pauperum, czyli szpitale ubogich, zaś znaczna ich liczba pojawiła się w wiekach XII i XIII. Głównym organizatorem i zarządcą 13 T. Kamiński, O ewolucji pomocy potrzebującym. Przyczynek do dziejów pracy socjalnej i charytatywnej, „Studia Gdańskie" t. XIII (2000), s. 253. 14 J.-L. Goglin, Nędzarze w średniowiecznej Europie. Warszawa 1998, s. 133-134. 14 ________ ______________POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW tego typu placówek był oczywiście Kościół, ale odnotować trzeba fakt, iż w ich tworzenie i prowadzenie angażowało się również wielu ludzi świeckich. Ich motywacją była chęć niesienia pomocy, a obowiązki podejmowano zwykle honorowo. Niektóre z tych szpitali--przytułków świadczyły bardzo wszechstronną opiekę, wiele jednak decydowało się na coś w rodzaju specjalizacji, ograniczając swą działalność do ściśle określonych kategorii potrzebujących: sierot, inwalidów, trędowatych, obłąkanych itp15. Bardzo ważnymi instytucjami, które zajmowały się niesieniem pomocy potrzebującym w średniowieczu były też klasztory, zwłaszcza te, które dysponowały własną, dobrze zorganizowaną gospodarką rolną. Były one zobowiązane do zapewnienia jednorazowego noclegu i skromnego posiłku dla podróżujących, ale wiele z nich regularnie wspierało miejscowych biedaków, pełniąc częstokroć także funkcję sezonowych pracodawców, np. w okresie żniw. Do podstawowej formy pomocy zobowiązane były również parafie i realizowały to zadanie głównie poprzez udzielanie jałmużny. W miastach średniowiecznych powstawały ponadto różnorodne bractwa i cechy. Jednym z najważniejszych celów tych organizacji była troska o starych i chorych członków, a także o ich w miarę przyzwoity pochówek. Były to w pierwszym rzędzie organizacje tworzone przez rzemieślników, ale bractwa takie zakładali również żebracy i włóczędzy16. J.-L. Goglin podaje interesujący przykład charytatywnej działalności bractw: jedno z paryskich bractw podczas dorocznie wyprawianej uczty stawia nakrycia dla zmarłych członków i przypadające im porcje rozdaje ubogim11. Schyłek średniowiecza przyniósł pierwsze poważne próby ingerencji władz świeckich w dziedzinę pomocy potrzebującym. Zwykle sprowadzały się one jednak do zakazywania, bądź „licencjonowania" żebractwa. Już w połowie XIV wieku pojawiły się w Anglii regulacje, w myśl których aby żebrać, należało mieć po temu odpowiednie " Por. W. Fischer, Armut in der Geschichte, Góttingen 1982, s. 31-32; R. Łukaszyk, F. Woronowski, art. cyt., szp. 1386. "" Por. W. Fischer, dz. cyt., s. 29-31. 17 J.-L. Goglin, dz. cyt., s. 161. POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 15 zezwolenie. Parlament uchwalił w roku 1349, że jałmużna nie może być rozdawana według własnego uznania i szczególnie powinni być z niej wykluczeni żebracy zdolni do pracy. W 1388 roku wprowadzono zakaz zmiany miejsca pobytu przez żebraków, robotników dniówkowych i służących bez zezwolenia, określającego dokładnie cel podróży18. 4. Nowożytność Czasy wczesnej Nowożytności, obok utrwalenia i rozwijania wcześniejszych form, przyniosły powstanie nowych instytucji, z założenia mających zajmować się kwestiami socjalnymi, jak również pierwsze poważniejsze próby ustawowego uregulowania kwestii ubóstwa, żebractwa i włóczęgostwa. W rozwiązaniach tych przodowała Anglia, gdzie w roku 1572 ustanowiono specjalny urząd opiekuna ubogich. Każdorazowo na przeciąg jednego roku wybierano w danej gminie czterech mężczyzn spośród posiadaczy gruntów. Funkcja opiekuna sprawowana była bezpłatnie i nikomu nie wolno było odmówić przyjęcia tego urzędu19. Znaczącym krokiem w rozwoju ustawodawstwa było tzw. prawo o ubogich epoki elżbietańskiej, czyli zarządzenia z lat 1597-1598 i statut z roku 1601. Podstawowym elementem tego nowego systemu było oddanie pełnej kontroli nad realizacją/?rawa ubogich w ręce komisarzy, zwanych nadzorcami ubogich, a mianowanych co roku przez Sędziów Pokoju20. Niektóre rozwiązania przyjęte w Anglii przenoszone były m.in. na teren północnej Ameryki. W roku 1691 w Bostonie mianowano pierwszych intendentów do spraw biednych. Byli to specjalni urzędnicy, pracujący z ramienia władz miejskich21. Koncepcja wprowadzenia instytucji dozorcy ubogich pojawiła się także na gruncie polskim, w dziele O naprawie Rzeczypospolitej Andrzeja 18 Por. W. Fischer, dz. cyt., s. 41. 19 Por. Tamże, s. 42. Por. B. Geremek, Litość i szubienica. Dzieje nadzy i miłosierdzia. Warszawa 1989, s. 182-185. 21 Por. R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 45. 16 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW Frycza-Modrzewskiego. Postulował on mianowicie powołanie trzech rodzajów funkcji urzędniczych dla możliwie całościowego objęcia problemów socjalnych. Najpierw więc, mieli to być dozorcy obyczajów, którzy mieliby kontrolować życie moralne wszystkich warstw społecznych i w razie stwierdzenia uchybień nakładać stosowne kary. Następnie, autor ten proponował powołanie tzw. osobliwego urzędnika, aby we współpracy ze służbami miejskimi zaprowadzał porządek i karał wszystkich, zakłócających spokój obywateli. Trzecią zaś grupą urzędników mieli być dozorcy ludzi ubogich, którzy zajęliby się walką z próżniactwem oraz organizowaliby prace przymusowe i wsparcie finansowe dla uczciwych ubogich22. Jednym z najważniejszych instrumentów nowej polityki wobec ubogich stały się tzw. domy ubogich. Powstawały one głównie w Anglii, już od XVI wieku, ale pojawiły się również w innych krajach europejskich. Wiele z tych domów było jednocześnie sierocińcami i domami pracy, niektóre tylko domami pracy. Domy ubogich miały dawać pracę i sprawować jednocześnie kontrolę nad ubogimi, co owocowało częstokroć w ten sposób, że biedni sami szukali jakiejś pracy i starali się przy niej utrzymać, aby tylko nie trafić do jednego z takich domów. Ich zaistnienie spełniało więc - przynajmniej w pewnym zakresie - funkcję wychowawczą23. W kontynentalnej części Europy szczególny rozgłos zdobyły holenderskie domy poprawy. Obowiązkiem pensjonariuszy tych domów była głównie praca, ale przewidziano także stały czas na modlitwę i pobożne lektury, z którymi zapoznawano się na zasadzie głośnego czytania. Jednym z celów takich domów była resocjalizacja ludzi z marginesu społecznego, stąd też zamykano w nich żebraków, młodocianych przestępców, prostytutki, a także trudną młodzież, oddawaną doń przez własnych rodziców. Cechą charakterystyczną tych działań było jednakże stosowanie różnego rodzaju represji wobec ludzi, którym instytucje te miały pomagać. Walka z problemami społecznymi okazywała się więc w praktyce walką z ludźmi, którzy 22 Por. J. Radwan-Pragłowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 218. 23 Por. W. Fischer, dz. cyt., s. 44-47. pnMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 17 tymi problemami byli dotknięci24. Za A. Kamińskim możemy mówić w tym kontekście o policyjnych formach opieki, która to działalność miała charakter opiekuńczy raczej w stosunku do ogółu mieszkańców miast, chroniąc ich przed wykolejeńcami, w mniejszym zaś stopniu stanowiła formą opieki nad ludźmi marginesu społecznego25. Przez cały ten czas swą pracę na rzecz potrzebujących realizował Kościół. Znacząca rola przypadła tu św. Wincentemu a Paulo, któremu zawdzięczać należy powstanie licznych stowarzyszeń i bractw charytatywnych, obejmujących swą opieką chorych, ubogich, sieroty, więźniów, żebraków itp. Jak zauważają J. Radwan-Pragłowski i K. Frysztacki w czasie swego życia św. Wincenty d Paulo stworzył katolicki system opieki społecznej oparty na placówkach misji, stowarzyszeniach pań miłosierdzia i sióstr miłosierdzia, które działały w całej Francji, by następnie rozszerzyć się na całą Europę26. Mamy tu więc do czynienia z coraz bardziej planowym i profesjonalnym podejściem do kwestii organizowania i realizowania działalności pomocowej. Na ziemiach polskich najsławniejsze stało się Arcybractwo Miłosierdzia, założone w 1584 roku przez ks. Piotra Skargę. Ustawa Arcybractwa przewidywała między innymi utworzenie funkcji wizytatorów i szafarzy. Zadaniem tych pierwszych było sprawdzanie wszystkich, zgłoszonych jako potrzebujący wsparcia. Drudzy natomiast zajmowali się już bezpośrednio przekazywaniem pieniędzy i składaniem sprawozdań z działalności27. Ogromną pracę w dziedzinie socjalnej wykonywały zakony, z których kilka powstało specjalnie po to, aby zajmować się potrzebującymi. Do nich należeli na przykład bonifratrzy. Ich zasługą jest m.in. stworzenie takiej formuły szpitala, jaką znamy współcześnie. Bonifratrzy oprócz zwykłych ślubów zakonnych składali ślub czwarty: służby chorym, głównie w szpitalach przyklasztornych28. Podobnie było 24 Por. B. Geremek, dz. cyt., s. 258-261; J. Radwan-Pragłowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 118. 25 A. Kamiński, dz. cyt., s. 299. 26 J. Radwan-Pragłowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 138n. 27 Por. tamże, s. 220. 28 Tamże, s. 224. 20 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW Catholica33. Rozwój działalności instytucji Caritas sprawił, iżjest ona obecna we wszystkich niemal obszarach pracy socjalnej, będąc w wielu krajach jednym z najważniejszych podmiotów pracy socjalnej34. Za ojca nowoczesnej pracy socjalnej uznaje się szkockiego pastora Thomasa Chalmersa. Przeprowadził on w roku 1822 na terenie swojej parafii eksperyment, polegający na zawieszeniu obowiązywania tam Praw o Ubogich. Parafia podzielona została na okręgi, a za każdy okręg odpowiedzialny był wyznaczony diakon. Każdy z diakonów dokonywał rozeznania w sprawie potrzeb, badał poszczególne przypadki i przyznawał pomoc. Jednocześnie Chalmers wskazywał na potrzebę oszczędności, pracowitości i wzajemnej pomocy35. Eksperyment Chalmersa, jakkolwiek nie zakończony pełnym i spektakularnym sukcesem, otworzył drogę dla kolejnych prób znowelizowania podejścia do problemów socjalnych. Instytucją wielce na tym polu zasłużoną było utworzone w 1869 roku Charity Organization Society (Zrzeszenie Organizacji Charytatywnych). Według Octavii Hill, najbardziej znanej i wpływowej działaczki tego zrzeszenia, fundamentem wszelkich form pomocy powinien być serdeczny i osobisty kontakt pomiędzy obydwiema stronami procesu wspomagania36. Podobne zrzeszenia powstawały również w Stanach Zjednoczonych. Pierwsze z nich założone zostało przez pastora S. H. Gurteena w Buffalo, w roku 1877. Celem takich instytucji było nie tylko prowadzenie działalności dobroczynnej, ale też jej koordynowanie, wymiana doświadczeń i informacji, wypracowywanie nowych metod wspomagania, profesjonalizacja pracy i zdobywanie funduszy. Istniały już wówczas także liczne prywatne agencje, zajmujące się świadczeniem usług socjalnych. Początkowo personel wszystkich tych instytucji składał się z wolontariuszy, z czasem jednak dołączyli do nich pracownicy etatowi37. 33 Por. J. Majka, Caritas, w: Encyklopedia katolicka, dz. cyt. t. II, szp. 1333n; H. Pompey, Caritas, „Saeculum Christianum" nr 1 (1996), s. 212n. Por. F. Flamm, Sozialwesen und Sozialarbeit in der Bundesrepublik Deutschland, Frankfurt am Main 1976, s. 39. 35 Por. J. Radwan-Praglowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 204n. Por. K. Wódz, Praca socjalna w środowisku zamieszkania. Warszawa 1996, s. 14; J. Radwan-Praglowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 276. 37 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 47. POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 21 Specyficzną formą działalności na polu socjalnym, jaka zaistniała w ostatnich dekadach dziewiętnastego stulecia, były tzw. settlements, czyli siedliska socjalne. Istotą tej koncepcji było założenie, że pomoc może być skuteczna dopiero wówczas, kiedy rozpoznana zostanie faktyczna sytuacja potrzebującego. Stąd też pionierzy tej działalności zamieszkiwali wspólnie ze swymi podopiecznymi w najuboższych dzielnicach, dzieląc z nimi trudy życia codziennego, uczestnicząc w życiu społeczności lokalnej38. Pierwszy tego rodzaju ośrodek - Toynbee Hall - założony został przez S. A. Barnetta w Londynie, w roku 1884. Pierwsze tego typu siedlisko w Stanach Zjednoczonych powstało w roku 1886 w Nowym Jorku. W roku 1897 funkcjonowały w USA już 74 takie ośrodki. Najsłynniejszym z nich stał się Hull House, założony przez Jane Addams w roku 1889 w Chicago39. Praca w tych placówkach wymagała szczególnego rodzaju motywacji i zaangażowania i -jak stwierdzają J. Radwan-Pragłowski i K. Frysztacki - siedliska oznaczały już ścisłej rozumianą pracą socjalną40. 6. Wiek XX - Świat Rozwojowi organizacyjnemu instytucji, zajmujących się pracą na polu socjalnym, zaczął towarzyszyć od przełomu XIX i XX wieku rozwój refleksji teoretycznej i wypracowywanie naukowych metod tego typu działalności. Za ojczyznę naukowej podbudowy pracy socjalnej uważane są Stany Zjednoczone, gdzie pojawiły się pierwsze dojrzałe pod wzglądem teoretycznym, próby systematyzacji zasad pracy socjalnej oraz zalążki profesjonalnego kształcenia pracowników socjalnych. W1898 roku uruchomiono w Nowym Jorku Letnią Szkołą Pracy Dobroczynnej, którą w 1904 r. przekształcono w pierwszą Szkołą Fiłantropit1. K. Wódz, dz. cyt., s. 14n. 9 Por. R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 48; J. Radwan-Pragłowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 276n; T. Kowalak, Prywatna działalność fdantropijna w USA, „Polityka Społeczna" nr 7 (1988), s. 28. 40 J. Radwan-Pragłowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 277. K. Wódz, dz. cyt., s. 15n; Por. J. Radwan-Pragłowski, K. Frysztacki, dz. cyt., s. 274n. 22 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW W związku z postępującą profesjonalizacją i poszerzaniem zakresu działalności socjalnej nieadekwatne stały się używane przez wieki określenia: charytatywny czy dobroczynny. W 1917 roku pojawiło się oficjalnie określenie praca socjalna w nazwie amerykańskiego stowarzyszenia National Conference of Social Work. W roku 1921 powstało American Association of Social Workers, zaś w 1926 American Association of Psychiatrie Social Workers. Pojęcie pracy socjalnej weszło więc w początkach dwudziestego wieku na stałe do języka teorii i praktyki działalności pomocowej42. Organizacje te, jak również szkolnictwo w zakresie pracy socjalnej stały się wzorem dla podobnych instytucji w krajach europejskich. Faktem jest jednakże, iż dążenie do profesjonalizacji i unaukowienia działalności pomocowej wystąpiły w Europie w zasadzie równolegle do USA. W Wielkiej Brytanii, która przecież w drugiej połowie XIX wieku mogła poszczycić się settlementami i towarzystwami dobroczynności tak ważnymi dla rozwoju pracy socjalnej, początek wieku XX. był okresem rozwiania się początkowego entuzjazmu i do roku 1939, jak to określił jeden z autorów, prac a socjalna była usunięta w cień jako ruch, rozbita jako profesja i nieinspirująca jako praktyka. Istotne zmiany nastąpiły dopiero po roku 1970, kiedy to uchwalono ustawę o służbach socjalnych władz lokalnych43. W innych krajach europejskich, nie tylko zachodnich, różnorodne formy pracy socjalnej rozwijały się dość bujnie, czego kilka znamiennych przykładów przedstawionych zostanie poniżej. Rozwój profesjonalnej pracy socjalnej w Niemczech wiąże się z osobą Alice Salomon. Doprowadziła ona do otwarcia 1 października 1908 roku pierwszej szkoły socjalnej dla kobiet i zapoczątkowała proces, w efekcie którego w pierwszym ćwierćwieczu XX. wieku powstało wiele instytucji, przygotowujących profesjonalne kadry socjalno-pedagogiczne. Odnotować też należy powołanie w styczniu 1917 roku Konferencji Kobiecych Szkół Socjalnych w Niemczech44. Godnym uwagi jest też powstanie 42 Por. K. Wódz, dz. cyt., s. 15. 43 M. Lymbery, Rozwój pracy socjalnej w Wielkiej Brytanii: 1870-1996, w: Edukacja do pracy socjalnej, red. A. Kwak, A. Mościskier, Warszawa 1997, s. 63 i 66. 44 Por. T. Rauschenbach, Awans w cieniu państwa opiekuńczego. O rozwoju zawodowej pracy socjalnej w Niemczech, w: Pedagogika społeczna i praca socjalna. Przegląd POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 23 Instytutu Wiedzy Charytatywnej (Institut fur Caritaswissenschaft) na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Alberta Ludwiga we Fryburgu Bryzgowijskim. Ta istniejąca do dziś placówka podjęła problem profesjonalnego kształcenia na potrzeby szczególnie instytucji charytatywnych, zwłaszcza Caritas45. W Holandii pierwsza szkoła pracowników socjalnych powstała już w 1899 roku w Amsterdamie. Jej celem było podwyższenie kom-petencji urzędników zajmujących się pomocą ubogim. W roku 1920 powstało kolegium w Sittard, przeznaczone głównie dla dziewcząt z zamożnych rodzin, które dysponowały wolnym czasem i chciały poświęcić się pracy socjalnej46. W Szwecji w roku 1903 powstało Centralne Stowarzyszenie Pracy Socjalnej (CSA), które od 1910 roku organizowało kursy i szkolenia w zakresie pracy socjalnej. Stowarzyszenie to wraz z władzami Sztokholmu powołało w 1921 roku pierwszą szwedzką szkołę pracowników socjalnych pod nazwą: Instytut Socjalnej, Politycznej i Municypalnej Edukacji i Badań47. We Francj i pierwsze szkoły dla pracowników socjalnych były bez wyjątku szkołami prywatnymi, w większości podległymi Kościołowi™. Wśród najważniejszych wymienić należy Szkołę Społeczną (ENS) otwartą w roku 1911, Praktyczną Szkołę Służb Społecznych założoną w roku 1913 i Szkołę Opiekunek Społecznych otwartą w roku 1917. Ważna dla francuskich służb socjalnych datąjest rok 1932, kiedy to oficjalnie wprowadzono dyplom kwalifikacji zawodowych w zakresie pomocy społecznej, uchwalono program nauczania i ujednolicono jego treść. Pierwsze stowarzyszenie zawodowe powstało już w roku 1922 stanowisk i komentarze, red. E. Marynowicz-Hetka, J. Piekarski, D. Urbaniak-Zając, Katowice 1998, s. 82-83. 45 Szerzej na ten temat: T. Kamiński, J. Koral, Instytut Wiedzy Charytatywnej we Freiburgu. Tradycja i dzień dzisiejszy, „Saeculum Christianum" nr 1 (1996), s. 195-205. 46 Por. B. Bierings, Polityka społeczna i działalność socjalna w Holandii, w: Polityka społeczna, służby socjalne i kształcenie pracowników socjalnych w Europie, red. M. Kolankiewicz, A. Zielińska, Warszawa 1998, s. 164. S. Oberg, Historia pracy socjalnej w Szwecji, w: Edukacja do pracy socjalnej, s. 112-113. 48 O. Grand, Krótka historia pracy społecznej we Francji, w: Polityka społeczna, służby socjalne i kształcenie pracowników socjalnych w Europie, s. 103. 24 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW i było to Stowarzyszenie Pracownic Społecznych (ATS). Dzisiejsza Francuska Federacja Pracowników Społecznych powstała w 1950 roku z przekształcenia ATS49. W Danii w roku 1927 powstał znany ośrodek pracy socjalnej Hansa Christiana Kofoeda, który oferował nowatorskie -jak na owe czasy - metody pracy zwłaszcza z młodzieżą zdemoralizowaną i rodzinami patologicznymi. Obok niezbędnej doraźnej pomocy materialnej organizowano przyuczanie do zawodu, kształtowano aktywne postawy życiowe i przygotowywano do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie50. Idea ta rozprzestrzeniła się poza Danię i dziś również w innych krajach funkcjonują placówki opierające swą działalność na tych wzorach. W Hiszpanii praca socjalna została wprowadzona wraz z powstaniem pierwszej szkoły w Barcelonie, co miało miejsce w roku 1932. Pierwsi pracownicy socjalni zatrudniani byli przez firmy sektora publicznego i parafie. Duża liczba szkół pracy socjalnej powstała w Hiszpanii w latach pięćdziesiątych XX. wieku, a w roku 1964 studia w zakresie pracy socjalnej uznane zostały przez Ministerstwo Edukacji i Nauki51. Rozwój profesjonalnej pracy socjalnej u progu XX. wieku zanotowano także na Węgrzech52. W 1905 roku zreformowano system opieki nad biednymi, wprowadzono instytucję opiekunów, z których każdy pracować miał z kilkoma rodzinami dostarczając odpowiednich informacji i kontrolując sposób wykorzystania uzyskanej pomocy. Jedną z ważniejszych instytucji tego okresu był utworzony w Budapeszcie w roku 1908 dom pomocy społecznej. W roku 1912 otwarto w Ujpest college, który z biegiem czasu stał się ważnym miejscem badań i nauczania uniwersyteckiego w zakresie polityki społecznej. Na Węgrzech przyjęła się też i rozwinęła idea settlementów, które funkcjonowały do roku 1948. 49 Tamże, s. 103-106. 50 Por. R. Wroczyński, Pedagogika społeczna. Warszawa 1979, s. 271-274. " T. Rossell, Europejski wymiar kształcenia do profesji społecznych - analizy i propozycje (doświadczenia i koncepcje pracy socjalnej i ich europejski wymiar na przykładzie Hiszpanii), w: Profesje społeczne w Europie, red. E. Marynowicz-Hetka, A. Wagner, J. Piekarski, Katowice 2001, s. 190-192. 52 Por. K. Pik, Problemy praktyki pracy socjalnej, w: Profesje społeczne w Europie, s. 155nn. p0M0C POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 25 Ważnym wydarzeniem było powołanie Międzynarodowej Federacji Pracowników Socjalnych (International Federation of Social Workers - IFSW). Miało to miejsce w roku 1956, podczas Międzynarodowej Konferencji Pracowników Socjalnych w Monachium, a celem Federacji ma być działanie na rzecz profesjonalizacji pracy socjalnej poprzez współdziałanie na arenie międzynarodowej w zakresie zatrudnienia, warunków pracy i etyki pracowników socjalnych. Cele te IFSW realizuje drogą organizacji konferencji, seminariów, zjazdów naukowych, wydawania publikacji fachowych i opracowywania dokumentów53. 7. Wiek XX - Polska Prekursorami nowoczesnej i profesjonalnej pracy socjalnej na gruncie polskim byli L. Krzywicki, S. Rychliński, K. Krzeczkowski, a zwłaszcza H. Radlińska. To oni spopularyzowali w naszym kraju w dwudziestoleciu międzywojennym termin social work, tłumacząc go ]ako praca społeczna. Początkowo jednak dużym problemem było precyzyjne określenie, czym w istocie sątzw. służby społeczne, jaka jest różnica między nimi, a działającymi wcześniej organizacjami dobroczynnymi. Wskazywano przy tym na pilną potrzebę odejścia od zasad filantropii, która płynie wprawdzie z pobudek tak szlachetnych jak na przykład miłosierdzie, ale na swoich podopiecznych pozostawia ubliżające i poniżające piętno, traktuje ich jak obywateli niższej klasy i działa zwykle zbyt późno54. Uwzględnienie specyficznie polskich uwarunkowań sprawiało, iż nie można było mechanicznie przenieść doświadczenia amerykańskie na grunt polski55. Zasługą więc polskich teoretyków pracy socjalnej było wypracowanie metod, adekwatnych do rzeczywistych potrzeb i sytuacji Polski lat międzywojennych. Z inicjatywy H. Radlińskiej powstała w roku 1925 pierwsza w Polsce Por. J. Mikulski, Przygotowanie zawodowe pracownika socjalnego, Warszawa 1976, s. 35. Por, K. Krzeczkowski, Uwagi nad drogami opieki społecznej, w: Tenże, Polityka społeczna. Wybór Pism, Łódź 1947, s. 115. 55 Por. K. Wódz,afe. cyt., s. 21. 26 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW wyższa szkoła, przygotowująca profesjonalnych pracowników służb społecznych. Było to Studium Pracy Kulturalnej Wolnej Wszechnicy Polskiej, przemianowane w roku 1927 na Studium Pracy Społeczno--Oświatowej56. Jako istotę pracy społecznej H. Radlińska określiła wydobywanie sił z jednostki i wydobywanie sił z gromad ludzkich (...) Usiłuje ona (praca społeczna - T. K.) przetwarzać życie zbiorowe i -w związku z niem - życie jednostek, przez trud i twórczość, przez siły wszystkich. Odkrywa, budzi i organizuje utajone moce, wskazuje im sposoby działania51. Rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 6 marca 1928 roku powołano instytucję opiekuna społecznego. Podstawą prawną działalności pomocowej była wówczas ustawa o opiece społecznej, przyjęta przez Sejm Rzeczypospolitej w dniu 16 sierpnia 1923 roku. Do obowiązków osoby, pełniącej funkcję opiekuna społecznego, należało - zgodnie z przywołanym rozporządzeniem prezydenckim - współdziałanie z organami gminnymi w zakresie realizacji zadań opieki społecznej. Opiekunowie społeczni mieli czuwać, aby pomoc była faktycznie udzielana potrzebującym, i to w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Ważnym ich zadaniem było również badanie rzeczywistego położenia życiowego osób korzystających, lub mających zamiar skorzystać ze świadczeń opieki społecznej, celem ustalenia ich prawa do tychże świadczeń, jak też określenia rodzaju i rozmiaru przysługującej pomocy. Zadaniem opiekunów społecznych było ponadto udzielanie - w nagłych wypadkach - pomocy doraźnej, w oparciu o środki i zasady ustalone przez władze gminy58. W ten sposób położone zostały fundamenty profesjonalnej, nowocześnie pojmowanej pracy socjalnej w Polsce. Po zakończeniu drugiej wojny światowej nastąpił okres tzw. ratownictwa społecznego, bazującego na pomocy doraźnej, a związanego oczywiście ze spustoszeniami materialnymi i moralnymi, jakie zostawił 56 Por. W. Wyrobkowa-Pawlowska, Studium Pracy Spoieczno-Oświatowej Wolnej Wszechnicy Polskiej, „Praca Socjalna" nr 2 (1987). s. 48; K. Wódz, dz. cyt., s. 21. 57 H. Radlińska, Istota i zakres służby społecznej, „Opiekun Społeczny" nr 5-6 (1947), s. 226. 38 Por. A. Oleszczyńska, Opieka społeczna w Polsce w okresie 60-lecia, w: Rodowód, rozwój i perspektywy polityki społecznej w Polsce, red. I. Sieńko, Warszawa 1980, s. 114n. POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW 27 po sobie czas wojny i okupacji. W latach 1945-1952 działała w Łodzi Katedra Pedagogiki Społecznej, kierowana przez H. Radlińską, kontynuująca tradycje przedwojennego Studium Pracy Społeczno-Oświatowej Wolnej Wszechnicy Polskiej. Również w Łodzi działał wówczas Ośrodek Szkolenia Pracowników Opieki Społecznej oraz Polski Instytut Służby Społecznej. Reaktywowano przedwojenną instytucję opiekunów społecznych i nie negowano w tym okresie potrzeby istnienia pomocy społecznej. Lata pięćdziesiąte przyniosły jednakże narastanie przekonania, że budowany w Polsce ustrój socjalistyczny niejako automatycznie rozwiąże wszelkie problemy natury socjalnej. W związku z tym politykę społeczną, a co za tym idzie również konkretną działalność pomocową uznano za zbędną. Był to więc czas ewidentnego zahamowania rozwoju służb społecznych. U schyłku lat pięćdziesiątych ów błędny pogląd o zbędności pomocy społecznej musiał ulec daleko idącej weryfikacji. W roku 1958 utworzono więc Polski Komitet Pomocy Społecznej, a w 1959 przywrócono instytucję opiekuna społecznego59. Zamierzenia związane z odbudową pomocy społecznej były bardzo ambitne, o czym świadczyć może wykaz zadań, nałożonych na opiekunów społecznych na mocy zarządzenia ministra pracy i opieki społecznej z 27 października 1959 roku60. Otóż opiekunowie społeczni mieli prowadzić akcję socjalną, rozumianą nie tylko jako udzielanie pomocy materialnej, ale też działania, służące ochronie trwałości rodziny, zwalczaniu prostytucji, alkoholizmu i zaniedbań wychowawczych. Ponadto mieli oni organizować i prowadzić opiekę na ludźmi starymi, upośledzonymi i niepełnosprawnymi. W latach sześćdziesiątych rozpoczęły działalność pierwsze szkoły, kształcące pracowników socjalnych. Wcześniej zagadnieniami pracy socjalnej zajmowano się w ramach pedagogiki społecznej. Praca socjalna usamodzielniała się stopniowo, co znalazło swój wyraz również w przejmowaniu od opiekunów społecznych zadań, związanych z diagnozowaniem potrzeb opiekuńczych i opracowywaniem planów Por. Tamże, s. 117n; K. Wódz, dz. cyt., s. 43-45. Zarządzenie Ministra Pracy i Opieki Społecznej o zakresie i trybie działania opiekunów społecznych, „Monitor Polski" Nr 93 (1959), poz. 496. 28 POMOC POTRZEBUJĄCYM NA PRZESTRZENI DZIEJÓW pomocy61. Z czasem nastąpiło znaczne rozwinięcie zakresu zadań, stawianych pracownikom socjalnym, jak również podniesienie rangi tej profesji poprzez wprowadzenie dwóch stopni specjalizacji. W nowych warunkach ustrojowych, po przełomie roku 1989, pojawiła się nowa ustawa o pomocy społecznej, precyzująca zadania pracowników socjalnych i określająca wymagania, jakie spełniać powinni kandydaci do tego zawodu. Ustawa ta była wielokrotnie nowelizowana. Zmieniająca się szybko sytuacja gospodarcza i społeczna w Polsce wymusiła uchwalenie zupełnie nowej ustawy o pomocy społecznej. Stało się to 12 marca 2004 roku62. Obecnie więc, również i w Polsce jest praca socjalna zawodem oficjalnie uznanym i dość intensywnie rozwijającym się. Od dłuższego czasu trwają też prace nad ustawą o zawodzie pracownika socjalnego, która precyzyjniej określiłaby ramy wykonywania tego zawodu i spowodowała podniesienie jego rangi. W konkluzji przedstawionego powyżej zarysu ewolucji działalności pomocowej stwierdzić można, iż współczesna praca socjalna faktycznie wyrosła na gruncie działań, skierowanych na pomaganie ludziom, znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej. Działania te, po wielu latach prób i błędów, doprowadziły do wykrystalizowania się odrębnego zawodu i społeczności zawodowej pracowników socjalnych, czyli fachowców od pomagania. Faktem jest jednak, że działalność pomocowa prowadzona jest nadal także w formach pozazawodowych i w kontekście instytucjonalnym niezależnym od funkcjonowania publicznych struktur pomocy społecznej. Aktywne są wciąż w tej dziedzinie kościoły i związki wyznaniowe oraz organizacje pozarządowe, zatrudniające zarówno personel etatowy, jak i wolontariuszy. Opierają swą działalność na różnorodnych przesłankach ideowych, wiążąc ją ze szczególnego rodzaju powołaniem, czy misją społeczną, wykraczając w ten sposób poza ramy ściśle określonego profesjonalizmu. 61 K. Wódz, dz. cyt., s. 47. 62 Ustawa z dnia 12 marca 2004 o pomocy społecznej, Dz. U. Nr 64 (2004), poz. 593. II. PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA 1. Praca socjalna - definicje Oficjalne dokumenty amerykańskiego Krajowego Stowarzyszenia Pracowników Socjalnych (NASW) stwierdzają, iż praca socjalna to działalność profesjonalna polegająca na pomocy jednostkom, grupom lub społecznościom we wzbogacaniu lub odbudowywaniu ich zdolności społecznego funkcjonowania oraz na tworzeniu warunków społecznych sprzyjających tym celom. Praktyka pracy socjalnej opiera się na profesjonalnym wdrażaniu wartości i technik w celu osiągnięcia co najmniej jednego z następujących rezultatów: pomaganie ludziom w uzyskaniu konkretnych usług; służenie poradnictwem i psychoterapią jednostkom, rodzinom i grupom; pomaganie społecznościom lub grupom w zdobyciu lub poprawie usług socjalnych i medycznych oraz uczestniczenie w odnośnych procesach legislacyjnych. Praktyka pracy socjalnej wymaga wiedzy o ludzkim rozwoju i zachowaniu, o instytucjach społecznych, ekonomicznych i kulturalnych oraz o wspó-Izależnościachpomiędzy tymi czynnikami*3. Inna, często przywoływana w publikacjach fachowych definicja amerykańska, znajdująca się w programie opracowanym pod patronatem Rady ds. Kształcenia Pracowników Socjalnych stwierdza, iż praca socjalna ma na celu usprawnienie społecznego funkcjonowania jednostek, tak indywidualnie jak w grupie, poprzez działania skierowane na ich stosunki społeczne, rzutujące na interakcję między człowiekiem a jego otoczeniem. Działania te dzielą się na trzy grupy: odnowienie utraconej Cyt. za: J. Szmagalski, Teoria pracy socjalnej a ideologia i polityka społeczna. Przykład amerykański, Warszawa 1994, s. 78. 30 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA lub osłabionej zdolności, zapewnienie zasobów indywidualnych i zbiorowych oraz zapobieganie społecznej dysfunkcji6*. B. DuBois i K. Krogsrud Miley określają w swym bardzo obszernym podręczniku pracę socjalną jako działania profesjonalne, mające na celu poprawą warunków życia jednostki i społeczeństwa oraz złagodzenie ludzkiego cierpienia i rozwiązywanie problemów społecznych65. Pracownicy socjalni są w związku z tym nazywani zawodowymi opiekunami, którzy pracują z ludźmi po to, by rozwinąć ich zdolności i zwiększyć ich możliwości działania, udostępnić społeczną pomoc i środki, zorganizować humanitarne i wrażliwe służby socjalne oraz by rozwinąć struktury społeczne, które tworzą możliwości tego działania66. R. A. Skidmore i M. G. Thackeray twierdzą z kolei, że pracę socjalną można zdefiniować jako sztukę, naukę i zawód, który pomaga ludziom rozwiązywać problemy osobiste, grupowe (zwłaszcza rodzinne) oraz zbiorowe tak, aby osiągnąć zadowalające stosunki osobiste, grupowe, zbiorowe (...) głównym kierunkiem działania pracownika socjalnego jest pomaganie ludziom w polepszeniu ich funkcjonowania społecznego i umocnieniu w nich zdolności do stosunków i interakcji z innymi67. W Niemczech, gdzie praca socjalna rozwinęła się w nie mniejszym stopniu niż w Stanach Zjednoczonych definiowana jest ona jako wszelka działalność zawodowa w służbie ludziom potrzebującym wsparcia i pomocy, o ile celem jej jest uzdolnienie jednostek i grup do możliwie samodzielnego i samoodpowiedzialnego kierowania swoim życiem w sytuacji, gdy zadania tego nie mogą spełnić wspólnoty naturalne i instytucje społeczne6*. F. Flamm rozróżnia przy tym pracę socjalną w sensie szerszym i węższym. W ujęciu szerszym praca socjalna obejmuje zarówno bezpośrednią pracę z ludźmi potrzebującymi, jak i działania instytucjonalne i administracyjne, poprzez które możliwe staje się urzeczywistnienie pożądanych celów socjalnych i samo 64 Cyt. za: R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 18. 65 B. DuBois, K. Krogsrud Miley, Praca socjalna, Warszawa 1996,1.1, s. 25. 66 Tamże. 67 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 23. 6* A. Marciniak, Sozialarbeit. Sozialhilfe, w: Lexikon der Padagogik (Erganzungsband), Freiburg 1964, s. 677. pp ACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA 31 świadczenie pomocy bezpośredniej. Praca socjalna w sensie ścisłym oznacza natomiast fachową i celową pomoc międzyludzką opartą na specjalnie wypracowanych metodach. Jest ona wykonywana nie przez instytucje, ale przez konkretne osoby (pracowników socjalnych, profesjonalnych pomocników) wchodzące w bezpośrednią relację z przyjmującymi pomoc (klientami)69. Tak rozumiana praca socjalna nie jest jednorazowym świadczeniem, ale pewnym procesem, który wymaga metodycznego sposobu postępowania. Warto w tym miejscu przytoczyć również definicję pracy socjalnej, zawartą w Rezolucji nr 16 (1967) Rady Europy: Praca socjalna jest specyficzną działalnością profesjonalną, której zadaniem jest ułatwianie wzajemnego przystosowania jednostek, rodzin, grup i środowiska społecznego, w którym żyją oraz rozwijanie poczucia własnej wartości indywidualnej poprzez wykorzystanie możliwości tkwiących w ludziach, w stosunkach interpersonalnych oraz zasobach udostępnianych przez społeczności lokalne10. W lipcu 2000 roku Zgromadzenie Ogólne Międzynarodowej Federacji Pracowników Socjalnych w Montrealu (Kanada) przyjęło międzynarodową definicję pracy socjalnej. Zgodnie z mą_praca socjalna, jako profesja angażuje się w zmiany społeczne, w rozwiązywanie problemu we wzajemnych ludzkich relacjach oraz we wzmocnienie i wyzwolenie ludzi dla osiągnięcia przez nich dobrostanu". Misją pracy socjalnej ma być zatem uzdalnianie ludzi do osiągnięcia pełni ich możliwości rozwojowych, wzbogacanie ich dotychczasowego życia w aspekcie jakościowym oraz zapobieganie powstawaniu dysfunkcji72. Podstawowa definicja pracy socjalnej obowiązująca obecnie na gruncie polskim zapisana została w Ustawie o pomocy społecznej. Stwierdza ona mianowicie, iż pracę socjalną należy rozumieć jako działalność zawodową, mającą na celu pomoc osobom i rodzinom we wzmacnianiu lub odzyskiwaniu zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie poprzez pełnienie odpowiednich ról społecznych oraz • Por. F. Flamm, dz. cyt., s. 149. 152. 153. '" Cyt. za: K. Wódz, dz. cyt., s. 12. Nowa definicja pracy socjalnej, http://www.ptps.ops.pl/kacik.htm Por. Tamże. 32 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA tworzenie warunków sprzyjających temu celowi^. Praca socjalna realizowana ma być zatem przede wszystkim w ramach pomocy społecznej: środowiskowej (w miejscu zamieszkania) oraz instytucjonalnej. Obejmuje ona wszelkiego rodzaju poradnictwo prawne, ekonomiczne, psychologiczne, pedagogiczne, a także pomoc w prawidłowym załatwieniu konkretnych trudnych spraw życiowych74. Pracownicy socjalni, jako profesjonaliści realizujący wymienione w ustawie zadania, stanowią zatem podstawową kadrę instytucji pomocy społecznej, choć zatrudniani mogą być także w coraz liczniej powstających organizacjach pozarządowych i wszelkich instytucjach, których zadaniem statutowym jest pomoc potrzebującym. Zaprezentowane, wybrane definicje pracy socjalnej, oprócz próby ukazania jej istoty, wskazują także na cele, jakie stawiane są przed tego typu działalnością. Najważniejszym celem pracy socjalnej jest zatem wspomaganie jednostek i rodzin w odzyskaniu lub utrzymaniu i wzmocnieniu pełnych możliwości życiowych. Cel ten obejmuje swym zakresem zapewnienie podstawowych warunków życia tym wszystkim, którzy z różnych przyczyn są ich pozbawieni i nie mogą zapewnić ich sobie samodzielnie, zminimalizowanie wpływu tych negatywnych warunków, które nie mogą zostać zmienione oraz pomoc w osiąganiu optymalnego poziomu życia poprzez wspieranie w rozwiązywaniu bieżących problemów i trudności życiowych. Celem kolejnym, odnoszącym się do grup i społeczności jest ich uzdalnianie do samodzielnego rozwiązywania problemów, zaradzania im, a także pomoc w organizowaniu działań na rzecz rozwoju społeczności. Pracownicy socjalni mają w związku z tym na celu także efektywne organizowanie pomocy i zarządzanie jej realizacją. Wiąże się to z udziałem w kształtowaniu lokalnej polityki społecznej75. Są to cele szczegółowe, wynikające z ogólnego założenia, iż praca socjalna ma służyć dobremu życiu (dobremu bytowi) zarówno jednostek, jak też rodzin, grup i całych społeczności. 73 Ustawa o pomocy społecznej, art. 6, u. 12. 74 G. Firlit-Fesnak, B. Szatur- Jaworska, Leksykon pojęć socjalnych. Warszawa 1995, s. 21. 75 Por. Charakterystyka zawodu pracownika socjalnego dla potrzeb opracowania programu szkół (wydziałów)pracowników socjalnych, „Praca Socjalna" nr 2 (1994), s. 53n. pp AHA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA 33 Dla zrealizowania wymienionych wyżej celów pracownicy socjalni podejmować muszą szereg zadań, które przedstawić można w sposób następujący: a) analizowanie i ocenianie zjawisk, wymagających świadczenia pomocy społecznej oraz kwalifikowanie do uzyskania tych świadczeń, b) udzielanie informacji, wskazówek i pomocy w rozwiązywaniu problemów, c) prowadzenie poradnictwa dla osób, znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, d) wspieranie i ułatwianie uzyskania pomocy ze strony powołanych do tego instytucji, e) pobudzanie społecznej aktywności i inspirowanie działań samopomocowych na rzecz zaspokajania potrzeb, f) inicjowanie nowych form udzielania pomocy i powstawania nowych instytucji, mogących tę pomoc udzielać, g) aktywne współuczestnictwo w inspirowaniu, opracowywaniu, wdrażaniu i rozwijaniu programów i działań, ukierunkowanych na podniesienie jakości życia, h) ujawnianie, analizowanie i interpretowanie potrzeb i problemów społecznych celem podjęcia działań, na rzecz ich rozwiązywania, i) podejmowanie współpracy z innymi profesjonalistami i instytucjami, zajmującymi się działaniami w sferze socjalnej, j) uczestnictwo w permanentnym doskonaleniu i dokształcaniu zawodowym, k) inicjowanie i uczestnictwo w programach badawczych z dziedziny problemów społecznych76. 2. Charakterystyka pracy socjalnej jako działalności zawodowej Przedstawione powyżej przykłady zdefiniowania pracy socjalnej, pochodzące z różnych geograficznie obszarów jej teorii i praktyki, pozwalają na wychwycenie zasadniczych rysów charakterystycznych Por. Tamże, s. 54n. 34 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWĄ tejże działalności. Po pierwsze więc, praca socjalna jest na pewno działalnością o charakterze pomocowym. Podstawowym jej celem jest niesienie pomocy ludziom w bardzo różnych sytuacjach, nie tylko w trudnościach materialnych, ale także psychicznych, emocjonalnych, a nawet duchowych. Definicje wskazują na dosyć szeroki zakres zadań jakie stoją współcześnie przed pracą socjalną. W tym kontekście zaznaczyć należy, iż praca socjalna może przyjmować dalece zróżnicowane formy, od pomocy doraźnej, aż po długofalowe działania skierowane na wspieranie rozwoju jednostek, grup i całych społeczności. Jako najważniejsze formy pracy socjalnej wymienia się: a) ratownictwo, rozumiane jako działalność doraźna będąca natychmiastową reakcją na zaistniałą kryzysową sytuację. Przykładem ratownictwa jest organizacja schronienia dla ofiar powodzi lub działalność noclegowni dla bezdomnych. b) opieka, czyli działalność zindywidualizowaną obejmująca te wszystkie sytuacje życiowe, w których ludzie nie są w stanie sami poradzić sobie w obliczu nieszczęścia, choroby itp. zdarzeń losowych. Z tą formą pracy socjalnej mamy do czynienia np. w ośrodkach dla osób przewlekle chorych, domach małego dziecka itp. placówkach. c) pomoc, czyli działania, mające wspierać prawidłowy rozwój osób zarówno zagrożonych socjalnie, jak i wszystkich członków danej społeczności. Przykładem takiej działalności są kluby seniora, poradnie społeczno-zawodowe, świetlice socjoterapeutyczne, itp. d) kompensacja stanowi specyficzną formę pracy socjalnej, polegającą na wyrównywaniu braków, utrudniających prawidłowy rozwój i funkcjonowanie osoby. Klasycznym przykładem instytucji kompensacyjnej jest rodzina zastępcza77. Praca socjalna zaliczana jest do działań prospołecznych78. Działania te bowiem polegają- najogólniej rzecz ujmując - na trosce o dobro innych osób, grup społecznych, czy nawet instytucji79. Takiemu rozu- 77 Por. B. Szatur-Jaworska, art. cyt., s. 92n. 78 K. Wódz, dz. cyt., s. lin. 79 Por. J. Reykowski, Motywacja, postawy prospołeczne a osobowość. Warszawa 1986, s.27. snrIALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA___________________________________35^ ieniu działania prospołecznego, pochodzącemu z obszaru psychologii nołecznej, zdaje się odpowiadać ze swej istoty właśnie praca socjalna. W centrum jej zainteresowania i aktywności stoi zawsze osoba, grupa lub społeczność znajdująca się w potrzebie. Starania pracowników socjalnych koncentrują się zatem na rozpoznaniu i zaspokojeniu potrzeb ludzi, a poprzez to przyczyniają się do szeroko rozumianego dobrego bytu osoby i społeczności. Jako wykonujący działania prospołeczne, pracownicy socjalni stanowią część kadr służb społecznych, współpracując z kuratorami, pedagogami szkolnymi i pozaszkolnymi, wolontariuszami grup samopomocowych, psychologami, terapeutami itp80. Profesjonalna praca socjalna jest więc specyficzną odmianą służby społecznej, wykonywaną z mandatu społecznego i służącą zarazem wspólnemu dobru społeczności. Polscy twórcy i propagatorzy tej dziedziny podkreślali z naciskiem wychowawczą funkcję, jaką spełnia praca socjalna. Jak pisał jeden z najwybitniejszych polskich pedagogów społecznych A. Kamiński praca socjalna wymaga indywidualizacji, a pomyślne prowadzenie przypadku (...) wymaga wysiłków samego „pacjenta" i jego rodziny w braniu sprawy we własne race; swoista psychoterapia, pobudzająca „pacjenta" jest tu podstawowym narzędziem pracownika socjalnego - czymże jednak jest operowanie nią, jeśli nie nawiązywaniem stosunku wychowawczego między „pacjentem" a pracownikiem socjalnym?^. Podobnie w metodzie grupowej mamy do czynienia z tworzeniem swego rodzaju zespołów wychowawczych, a organizowanie społeczności lokalnej jest także silnie złączone z realizowaniem procesu wychowawczego82. Jako dziedzictwo tego rodzaju myślenia pojawiła się propozycja określenia pracy socjalnej mianem pracy socjalno-wycho-wawczej. Tak rozumiana praca socjalna to działalność o charakterze pomocy w rozwoju jednostce, grupie i społeczności; działalność która poprzez ulepszanie lub przekształcanie środowiska optymalizuje rozwój Por. B. Szatur-Jaworska, art. cyt., s. 104. A. Kamiński, Funkcja wychowawcza pracy socjalnej, „Studia Pedagogiczne" t. XVI, Wrocław-Warszawa-Kraków 1968, s. 15. Por. Tamże. 36 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA wychowanka, podopiecznego®'. Wydaje się też, iż zabieganie o prawidłowy rozwój jednostek i grup jest sposobem zapobiegania powstawaniu problemów socjalnych. Praca socjalna według takiego jej rozumienia nie może zatem ograniczać się jedynie do realizowania świadczeń socjalnych, ale ma pobudzać ich odbiorców do własnej aktywności i zaangażowania w proces pomocowy84. W tym kontekście mówi się coraz częściej o tym, że optymalnym podejściem w pracy socjalnej jest pomoc dla samopomocy. Koncepcja help to self-help nawołuje - zdaniem K. Wódz - do takich form pomocy, które pobudzają własną aktywność jednostki i rodziny, nie uzależniają ich od instytucji pomocy, sprzyjają samodzielnym poszukiwaniom rozwiązań trudnych sytuacji życiowych*5. Literatura amerykańska posługuje się terminem empowerment, co może być przetłumaczone na język polski jako wzmacnianie lub dodawanie siły, a sprowadza się w gruncie rzeczy do takiej pomocy osobie potrzebującej, aby odzyskała poczucie własnej wartości i dzięki temu mogła osiągnąć wyznaczone cele swoim własnym wysiłkiem86. B. DuBois i K. Krogsrud Miley określają nawet pracę socjalną mianem zawodu, który dodaje sił*7. Ta cecha pracy socjalnej sprawia, iż w tym zawodzie ważniejsze jest zrobienie czegoś wspólnie z klientem, niż dla niego, a tym bardziej za niego. Gdyby chcieć użyć porównania do sytuacji z życia codziennego można by stwierdzić, iż pracownik nie ma być mechanikiem, który naprawia zepsuty sprzęt klienta, ale raczej nauczycielem, który uczy klienta, jak samodzielnie naprawę taką wykonać. W pracy socjalnej chodzi zatem w pierwszym rzędzie o to, by dać oparcie osobie lub rodzinie w jej trudnej sytuacji życiowej, a nie wyręczać ją w rozwiązaniu problemu88. 83 E. Marynowicz-Hetka, Istota pracy socjalnej, „Praca Socjalna" nr 1 (1986), s. 14. "4 Por. Tamże, s. 15. 85 K. Wódz, dz. cyt., s. 30. 86 Por. B. B. Solomon, Black Empowerment: Social Work in oppressed communities, New York 1976, s. 19. 87 Taki właśnie podtytuł nosi cytowana już książka tych autorek. 88 Por. T. Kamiński, Etyczne aspekty pracy socjalnej, w: Caritas - zawód czy powołanie, red. H. Skorowski, J. Koral, Warszawa 1996, s. 84n. CA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA__________________________________37 Praca socjalna jest też pracą twórczą89. Wymaga ona bowiem umiejętności reagowania na sytuacje nieprzewidziane, nie ujęte w metodologii i podręcznikach, a stawiające przed pracownikiem socjalnym zadanie szybkiego i sprawnego podejmowania decyzji. Można nawet stwierdzić, że bierność, brak inicjatywy i gotowości do poszukiwania nowych rozwiązań w sytuacji, gdy wciąż pojawiają się nowe problemy, zadania i formy działania wpisane do obszaru pomocy społecznej - stanowią wręcz element dyskwalifikacji do pracy w tym zawodzie90. Istota pracy socjalnej sprowadza się zresztą-jak to zostało wyżej wskazane - do rozwiązywania problemów, a zatem poprawne jej wykonywanie wydaje się niemożliwe bez pierwiastka twórczego. Twórczość w pracy socjalnej wiąże się także ze wzbogacaniem jej podstaw teoretycznych, a więc z umiejętnością przenoszenia doświadczenia praktycznego na poziom systematycznej refleksji. Ci więc pracownicy socjalni, którzy potrafią takiej refleksji dokonać, powinni w ten sposób dzielić się z innymi pracownikami, przyczyniając się zarazem do podnoszenia jakości świadczonych usług. 3. Profesjonalizm pracy socjalnej Charakterystyczne dla określania nowoczesnej pracy socjalnej jest silne akcentowanie jej profesjonalizmu. Praca socjalna jawi się bowiem - zdaniem na przykład W. Kliische -jako coś o wiele bardziej złożonego, niż tylko spontaniczna gotowość niesienia pomocy, osobista wielkoduszność, czy też pełna współczucia dobroczynność91. Praca socjalna ma być działalnością w pełni profesjonalną, co podkreślają w zasadzie wszystkie przywołane powyżej definicje tego rodzaju aktywności. Profesjonalizm zarazem wcale nie musi sprowadzać się Por. E. Mazurkiewicz, Sprawność działania socjalnego w pedagogice społecznej Heleny Radlińskiej, Wrocław 1983, s. 44n. E. Lipowicz, Innowacyjność jako komponent działania socjalnego - komunikat z badań, w: Pomoc społeczna, praca socjalna. Teoria i praktyka, red. K. Marzec--Holka, Bydgoszcz 2003,1.1., s. 307. W. Kliische, Soziale Arbeit im Spannungfeld von Hilfserwartung und Selbstverantwortung, w: Grundpositionen Sozialer Arbeit, red. Tenże, Mónchengladbach 1994, s. 188. 38 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWĄ tylko do faktu pobierania wynagrodzenia za wykonywaną pracę. Jak zatem należy rozumieć pojęcie profesjonalizmu, zwłaszcza w odniesieniu do pracy socjalnej? Profesja jest właściwie synonimem zawodu. Jak jednak zauważa znawca zagadnienia E. Freidson, nie każda praca jest wykonywana przez ludzi, których nazwalibyśmy profesjonalistami2. Praca profesjonalna wymaga teoretycznej wiedzy, zręczności i umiejętności twórczego i krytycznego myślenia. Wiedza teoretyczna winna cechować się znacznym poziomem specjalizacji. Cechą pracy profesjonalnej z punktu widzenia jej efektu końcowego jest dobre dzieło, a więc produkt lub usługa, wykonane rzetelnie, solidnie. Profesjonalizm będzie zatem wymagał nie tylko bardzo dobrego przygotowania wstępnego do podjęcia danej pracy, ale również wysokiej jakości działania w trakcie jej wykonywania. Profesjonalizm zakłada przy tym pewną relację między profesjonalistą a jego klientem, opartą na zaufaniu. Klient jest zdany na profesjonalistę i wierzy, że ten spełni swe zadanie należycie. Dla profesjonalisty zaś celem pierwszorzędnym jest sprostanie wymaganiu klienta, zaspokojenie jego oczekiwań93. Od profesjonalisty wymaga się także postępowania etycznie godziwego, zgodnego z normami obowiązującymi powszechnie oraz charakterystycznymi dla reprezentowanego przezeń zawodu. Ludzie, korzystający z pracy profesjonalistów mają prawo oczekiwać, że będzie ona wykonywana zgodnie z ustalonymi standardami i że w przypadku ich naruszenia możliwe jest wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji. Dlatego też za wyraz dążenia do profesjonalizacji jakiegoś zawodu uznaje się również tworzenie właściwego mu kodeksu etyki zawodowej, a przynajmniej określanie obowiązujących standardów etycznych94. Czy w związku z tym praca socjalna spełnia te wymagania i może być zasadnie nazywana działalnością profesjonalną? 92 E. Freidson, Professionalism Reborn. Theory, Prophecy and Policy, Cambridge 1994, s. 200. 93 Por. Tamże, s. 201. Na temat troski o podnoszenie jakości w pracy socjalnej pisze m.in. Ch. Liebald, Evaluation ais Chance, „Blatter der Wohlfahrtspflege" nr 1-2 (1996), s. 19n. 94 Por. H. Schiller, Filozoficzna koncepcja pracowników socjalnych - kodeks etyczny, „Opiekun Społeczny" nr 1 (1976), s. 74n. SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA 39 Według H. M. Bartlett istotnymi elementami, konstytuującymi pracę socjalną jako profesję są: wiedza, wartości i własne metody (techniki) interwencj i95. Stwierdza ona przy tym, że kiedy porównuje się zawody między sobą zauważa się, iż każdy z nich posiada własną, charakterystyczną kombinację wartości, wiedzy i technik działania. We wszystkich profesjach dostrzec można wysoki stopień zgodności i jednomyślności w odniesieniu do tych podstawowych elementów, które wpajane są w szkołach i potem stosowane w praktyce. One to właśnie są źródłem siły i specyfiki danego zawodu96. W pracy socjalnej, szczególnie w ostatnich latach, widoczna jest duża troska zarówno o odpowiednie przygotowanie kandydatów do zawodu pracownika socjalnego, jak też o odwoływanie się do wartości podstawowych, leżących u podstaw procesów pomagania. Repertuar środków interwencyjnych, a więc konkretnych metod działań pomocowych zgodnych z wiedzą i wartościami rozwijany jest od samych początków istnienia pracy socjalnej. 3.1. Wiedza w pracy socjalnej Wiedza w pracy socjalnej związana jest najpierw z problemem odpowiedniego wykształcenia. Polskie przepisy wymagają aby kandydat do tego zawodu posiadał dyplom uzyskania tytułu zawodowego w zawodzie „pracownik socjalny", dyplom ukończenia studiów wyższych zawodowych o specjalności „praca socjalna" lub ukończył studia wyższe na kierunkach: pedagogika, politologia, psychologia, socjologia, nauki o rodzinie97. Profesjonalna wiedza, zdobywana w ramach przygotowania do zawodu, jak i podczas kursów i szkoleń już w czasie jego wykonywania, a będąca podstawą praktyki pracy socjalnej, zawiera w pierwszym rzędzie teorie, dotyczące sposobów zachowania człowieka w środowisku społecznym, a także teorie dotyczące konkretnych metod działań 95 H. M. Bartlett, Grundlagen beruflicher Sozialarbeit, Freiburg i.Br. 1976, s. 63-83. Por. Ch. D. Garvin, B. A. Seabury, Działania interpersonalne w pracy socjalnej, Warszawa 1996,1.1, s. 49. % H. M. Bartlett, dz. cyt., s. 84. Ustawa o pomocy społecznej, art. 116, u. 1. 40 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWĄ pomocowych98. Jak stwierdza cytowana już H. M. Bartlett wiedza stanowi najmocniejszy fundament danego zawodu". Praca socjalna ma wiele wspólnego z obszarami zainteresowań wielu innych dziedzin wiedzy i praktyki zawodowej. Wynika to głównie z faktu, iż zasadniczym przedmiotem zainteresowania pracy socjalnej i różnych innych dyscyplin jest człowiek, jego relacje z innymi, jego funkcjonowanie w środowisku i jego konkretne zachowania. W związku z tym należy mówić o dwóch źródłach wiedzy w pracy socjalnej. Jednym źródłem są takie nauki, jak pedagogika, psychologia, psychiatria, medycyna, antropologia, etyka, socjologia, prawo, czy nawet teologia. Jest to więc źródło zewnętrzne wobec samej pracy socjalnej. Drugim zaś źródłem, niezbędnym dla prawidłowego rozwoju pracy socjalnej, jest sama jej praktyka i badania prowadzone w jej ramach. Zdaniem Ch. Garvina i B. Seabury pracownicy socjalni korzystają przede wszystkim z tej wiedzy, która powstała wewnątrz ich własnej dziedziny. Na wiedzę tę składają się wyniki badań prowadzonych przez pracowników socjalnych oraz zgromadzone przez nich doświadczenia, które poddawane są krytycznej ocenie, na bazie której wyciągane są wnioski dla dalszych działań100. Ponieważ pracownicy socjalni w swej praktyce zawodowej stykają się bezpośrednio z wielością i złożonością problemów, jakie dotykają ludzi, mają oni szczególną możliwość rozpoznawania, badania i rozumienia trudności społecznego funkcjonowania. Uzyskują w ten sposób wiedzę, którą nazwać można wiedzą z doświadczenia101. W praktyce pracy socjalnej przydatne okazuje się zatem posługiwanie się dwoma rodzajami wiedzy: teoretyczną i proceduralną. Owa wiedza teoretyczna zawiera informacje pochodzące z różnych teorii, a mówiące na przykład o możliwych przyczynach występowania pewnych zachowań, czy też wyjaśniających ich znaczenie. Wiedza proceduralna natomiast jest swego rodzaju mądrością praktyczną 98 Por. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., s. 63. 99 H. M. Bartlett, dz. cyt., s. 70. '"" Por. Ch. Garvin, B. A. Seabury, dz. cyt., s. 49n. "" Por. H. M. Bartlett, dz. cyt., s. 74; O znaczeniu tego rodzaju wiedzy dla pracy socjalnej pisze też E. A. Mazurkiewicz, dz. cyt., s. 64n. pRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA__________________________________41 która skierowana jest na rozwiązywanie problemów, jest wiedzą typu jak coś zrobić102. Pracownicy socjalni czerpią obficie z dorobku nauk humanistycznych, wykorzystując powstałe na ich gruncie teorie, jak też tworząc własne. Na podstawie koncepcji teoretycznych, wywodzących się z nauk humanistycznych powstała metodyka pracy socjalnej103, obecnie zaś funkcjonuje wiele teorii, uznawanych za bardzo istotne w praktyce pracy socjalnej104. Autorzy podręczników pracy socjalnej wskazują na wpływ, jaki na pracę socjalną wywarła - zwłaszcza w początkowej fazie - psychoanaliza105, a także ogólna teoria systemów i teoria systemów społecznych106. Z użytecznością ujęć systemowych w pracy socjalnej wiąże się bardzo popularna zwłaszcza w ostatnich latach perspektywa ekologiczna, rozumiana jako konieczność uwzględniania relacji człowieka do środowiska107. To wszakże tylko kilka przykładów teorii, które adaptowane sana potrzeby pracy socjalnej. Jest sprawą oczywistą, iż żadna z tych teorii nie jest w stanie całościowo i wyczerpująco opisać rzeczywistość funkcjonowania człowieka w środowisku i jego doń relacje. Wielość teorii wiąże się też w sposób naturalny z częstym występowaniem sprzeczności pomiędzy nimi. Wszystko to sprawia, iż w ostatnich latach podkreśla się konieczność swego rodzaju eklektyzmu w tej dziedzinie, sprowadzającego się do wykorzystywania jedynie pewnych użytecznych w konkretnych sytuacjach elementów różnych teorii108. Z zagadnieniem wiedzy w pracy socjalnej łączy się też kwestia umiejętności, jakie posiadać powinna osoba wykonująca ten zawód. Ch. Garvin, B. A. Seabury, dz. cyt., s. 50. C. De Robertis, Metodyka działania w pracy socjalnej, Warszawa 1996, s. 46. Obszerny ich przegląd zawiera praca: Social Work Treatment. Interlocking Theoretical Approaches, red. F. J. Turner, New York 1974. Por. J. K. Whittaker, Social Treatment. Soziale Arbeit mit Einzelnen, Familien "ndGruppen, Freiburg i.Br. 1978, s. 72. 06 Por. Ch. D. Garvin, B. A. Seabury, dz.cyt., s. 85; J. K. Whittaker, dz. cyt., s. 90-92. 07 Por. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., s. 81-87. w ten sposób ujmują kwestię teorii w pracy socjalnej Ch. D. Garvin i B. A. Seabury, *• O*- s. 72; por. także: C. De Robertis, dz. cyt., s. 77-79. 42 --------------------------------------"---------^^^ĄMKO^^ Jak piszą A. W. Nocuń i i c™™ i i • opaLaćtrzypodstZoLZTuZTW^ problemów (2) porozumiewa^Sm^T°SCl: 0) r0Zwi^^ia Na każdy z tych zespołów składa I ' "^"F™01* konfliktów^. a założeniem ^^^^^^^ SZCZe8óWch, poziom wiedzy profesjonalnej ^ Wtónie ^wiedni 3.2. Wartości pracy socjalnej Z tego też powodu coraz więcej uw^i no W°7^ »****«'». w procesie przygotowania SS^^^^^ ??**™* Wartości pracy socialnei ma Pracowmkow socjalnych. intenvencji socjalnych^^ preferowane rol^" • ^ Praebie« Proces™ decyzje, podejmowane S*??'3 pr°b,emów «' skrętne Stanowią one siłę spS^T^^ ,?e^i^ palnych, socjalnych, stawiając pZTni^TT ^^ Prac™ników «^i»of«joa4^XJ^^wymagania ¦ °kreś,ając uzntzsstys? rość w pracy soc>^ kolejne, takie jak: wolność samoTfln "'ej ^"'Mą wartości J. Haines podkreślając ^^ST? Sam°rea,izacJa> *p. o świętości życia ludzkiego cfni"e°n° osoby.™wi także wprost innych opracowaniach nalmat pracy Socate1 ^ eXP,''Cite W W''e'U Wartością wysokiej rangi zdaie s,>S J' 109 A. W. Nocuń, J. Szmagalski P,Wr,„ tetotetó, Warszawa 1996, s. j0roastawowe umiejętności w pracy socjalnej i ich "" B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt s 102 1,1 Por. D. M. Piekut-Brodzka, Aspekty etycz „Praca i Zabezpieczenie Społeczne" nr 8 (mT) ^7 S°CJ^lneJ ' Pomocy społecznej, Projekt kodeksu etycznego pracownika sociaLln G/ZeŚkowiak' E- Michalska, Naukowy Wyższej Szkoły Służby Społeczndim V gi°S " *"*&> "Rocz"ik w Suwałkach"!. 1(1993-1994), g. 239 Franciszka Blachnickiego 112 H. M. Bartlett, dz. cyt., s 66 '¦ i. Haines, Mer.entionsprozesse in der soziaien Arteit, Freiburg i.Br. ,978, s. ,9. SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA 43 stanowi ona punkt odniesienia albo nawet sam przedmiot działania. Przy podejmowaniu decyzji dotyczących zakresu i formy udzielanej pomocy dobro rodziny ma być na pierwszym miejscu"4. Faktem jest jednak, że w wielu krajach, na przykład w Stanach Zjednoczonych czy Francji, mówienie o wartości rodziny w pracy socjalnej nie musi wcale oznaczać szacunku dla tradycyjnego jej modelu, opierającego się na monogamicznym związku mężczyzny i kobiety. Wśród pozostałych znaczących wartości pracy socjalnej wymienić można jeszcze równość wobec prawa, sprawiedliwość, a także demokrację, jako praktyczny sposób urzeczywistniania wszystkich wymienionych wyżej wartości. W ostatnich latach szczególnego znaczenia nabierają w pracy socjalnej prawa człowieka. Uznaje się bowiem, że wszelkie wartości, wyrastając z godności osoby ludzkiej znajdują swój wyraz właśnie w uniwersalistycznie pojmowanych prawach człowieka"5. Pracownicy socjalni przeto, troszcząc się o zapewnienie ludziom godnych warunków życia, przyczyniają się równocześnie do rozpowszechniania i przestrzegania podstawowych praw, przysługujących każdej osobie ludzkiej. W pracy socjalnej bardzo często pojawiają się konflikty wartości. Pracownicy socjalni muszą więc nie tylko znać hierarchię wartości, ale muszą też umieć dokonywać właściwych wyborów w sytuacjach konfliktowych. Pomocą mogą tu być funkcjonujące kodeksy etyki zawodowej, choć najskuteczniejsze wydaje się odpowiednie uformowanie postawy etycznej przyszłych pracowników socjalnej już w trakcie ich przygotowania zawodowego. 3.3. Metody pracy socjalnej W toku swej ewolucji praca socjalna wypracowała różne metody działania, składające się na repertuar profesjonalnej interwencji socjalnej. Tradycyjnie wymienia się trzy główne metody działania w pracy socjalnej: prowadzenie indywidualnego przypadku, pracę z grupą i organizowanie (przekształcanie) środowiska lokalnego. Rozróżnienie 114 Por. D. M. Piekut-Brodzka, art. cyt., s. 56. Por. K. Wódz, et. cyt., s. 97; Ch. Labonte-Roset, Soziale Arbeit in der ZMIgesellschaft, „Blatter der Wohlfahrtspflege" nr 10 (1995), s. 243nn. 44 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWĄ tych rodzajów działalności było przez wiele lat bardzo istotne dla przygotowywania kadry pracowników socjalnych szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Tam właśnie kształcono kandydatów do zawodu od razu jako caseworkers, czyli pracujących z przypadkiem; groupworkers, czyli pracujących z grupą oraz community organizer, zajmujących się organizowaniem społeczności lokalnej. Uważne przyjrzenie się praktyce pracy socjalnej w latach pięćdziesiątych sześćdziesiątych pokazało, iż następuje daleko idące pomieszanie tychże metod w codziennej działalności zawodowej pracowników socjalnych: caseworkers pracują z grupami, groupworkers prowadzą indywidualne przypadki, ponadto coraz częściej pracownicy socjalni zaczęli zajmować się rzecznictwem, doradztwem, a nawet formułowaniem postulatów pod adresem polityki społecznej i planowania społecznego państwa. Wszystko to sprawiło, że owe trzy metody tradycyjne stały się tylko częścią całego repertuaru działań w pracy socjalnej"6. Mimo to, pozostały one najbardziej znaczącym elementem praktyki i wywarły wielki wpływ na pracę socjalną w innych krajach, w tym także w Polsce, gdzie rozpropagowane zostały szczególnie przez A. Kamińskiego"7. Metoda prowadzenia indywidualnych przypadków zapoczątkowana została w latach dwudziestych bieżącego stulecia przez jedną z amerykańskich pionierek profesjonalnej pracy socjalnej Mary Richmond. Sama metoda pracy z przypadkiem nie jest jednoznacznie określonym sposobem postępowania i podlega ciągłej ewolucji. Można jednak wymienić kilka jej elementów konstytutywnych. Jak piszą R. A. Skidmore i M. G. Thackeray jest to metoda bazująca na wiedzy, zrozumieniu i umiejętnym zastosowaniu właściwych technik pomocy ludziom w rozwiązywaniu ich problemów (...) Pomaga jednostkom w sprawach zarówno zewnętrznych i dotyczących otoczeniajak i w indywidualnych, dotyczących wnętrza osoby. Koncentruje się na jednostce, nie ignorując jednak dobra społecznego. Nie zajmuje się ani manipulacją otoczenia, ani nie daje się pochłonąć subiektywnym rozważaniom - łączy w sobie elementy psychologiczne i społeczne, stając się metodąpsychosocjalnąus. Według 116 Por. H.M. Bartlett, dz. cyt., s. 78n. 117 Por. A. Kamiński, dz. cyt., s. 258-288. 118 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 62. pp AfA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA___________________________________45 założeń M. Richmond metoda prowadzenia przypadku powinna uwzględniać następujące elementy: wgląd w cechy osobowościowe jednostki; rozpoznanie zasobów, zagrożeń i wpływów otoczenia społecznego na jednostkę; bezpośrednie oddziaływanie osoby na osobę i bezpośrednie oddziaływanie poprzez otoczenie społeczne"9. Proces prowadzenia indywidualnego przypadku zawiera kilka zasadniczych etapów. Pierwszym z nich jest diagnoza, której zadaniem ma być ujawnienie czynników powodujących zaistnienie trudnej sytuacji w życiu osoby. Głównym narzędziem diagnozy jest wywiad środowiskowy oparty na kwestionariuszu. W momencie rozpoznania problemu rozpoczyna się już właściwy proces jego rozwiązywania. Po przeprowadzeniu diagnozy należy ustalić plan postępowania, określający kolejne kroki podjętej interwencji. Najdłuższym etapem jest sama interwencja i wymaga ona ciągłego korygowania tak diagnozy, jak i planu postępowania. Bardzo ważnym etapem jest zakończenie interwencji. Ma ono bowiem być wyraźnym znakiem, że pracownik uważa swoją dalszą aktywność za zbędną120. Warto zauważyć, że w działalności polskich pracowników socjalnych wyraźnie przeważa metoda indywidualnego przypadkum. W metodzie pracy socjalnej z grupą chodzi przede wszystkim o poprawę funkcjonowania społecznego, łagodzenie i eliminowanie przeszkód, utrudniających interakcje społeczne. W metodzie tej działalność podejmowana przez pracownika socjalnego odnosi się do jednostek w grupie. Jest to więc podejście indywidualne w ramach grupy i jest ono świadomie skierowane na możliwie najpełniejszy rozwój osoby w jej relacjach do grupy. Grupa jest w tym przypadku jedynie narzędziem rozwoju i zmian, zaś głównym przedmiotem troski pozostaje jednostka. Pierwszoplanowym celem pracy z grupą jest zatem poprawa społecznego funkcjonowania poprzez czynne uczestnictwo w grupie122. Metoda ta ma swoje źródło w uważnej obserwacji natury ludzkiej, która wykazuje skłonności do funkcjonowania i rozwoju jednostki Por. G. Firlit, Metoda indywidualnego przypadku, w: Pedagogika społeczna, dz. cyt., s. 216. Por. Tamże, s. 221; Zob. także: R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 76-81. G. Firlit-Fesnak, B. Szatur-Jaworska, dz. cyt., s. 21. R- A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 66n. 46 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWĄ wśród innych osób. Istotne jest wszakże, iż metoda pracy grupowej może być skuteczna tylko w przypadku małych grup, w których wszyscy ich członkowie znają się bezpośrednio'23. Jak pisze J. Szmagalski istotą metody grupowej, niezależnie od typu i celu grupy jest wykorzystanie dynamiki właściwej życiu grupy'24. Za A. Kamińskim możemy wyróżnić trzy odmiany metody grupowej, związanej z trzema rodzajami grup. Grupy rozwojowo-wychowawcze mają za cel służenie pomyślnemu rozwojowi psychicznemu, fizycznemu i kulturalnemu wszystkich tych, którzy tego pragną. Obejmują więc one zasadniczo ludzi, których zachowania nie odbiegają w żaden sposób od powszechnie akceptowanych. Grupy psychoterapeutyczne nastawione są natomiast na poczynania opiekuńcze i ratownicze. Szczególnym przypadkiem takiej grupy psychoterapeutycznej są Anonimowi Alkoholicy. Trzeci rodzaj stanowią grupy rewalidacyjne. Ich zadaniem jest powiązanie zerwanych więzi między jednostką i jej najbliższym otoczeniem. Działalność ta obejmuje zwykle dzieci i młodzież zagrożone wykolejeniem lub już wykolejone125. Specjalną odmianą pracy grupowej jest rozbijanie grupy uznanej za szkodliwą, np. przestępczej126. W procesie pracy z grupami wyróżnić można następujące etapy: tworzenie grupy, stabilizacja jej struktur i norm, realizacja jej celu, ocena efektów działania i decyzja o celowości dalszego jej istnienia'27. Metoda organizacji społeczności, trzecia z podstawowych metod pracy socjalnej, charakteryzuje się przede wszystkim skoncentrowaniem uwagi na społeczności jako całości. Problemy socjalne dotykają bowiem nie tylko poszczególne jednostki i grupy, ale właśnie całe społeczności, takie jak: osiedle, gmina, miasto, kraj lub naród, a nawet społeczność międzynarodowa'28. W metodzie tej, która bywa też określana mianem metody środowiskowej pracownik socjalny działa na rzecz zespalania 123 Por. A. Kamiński, dz. cyt., s. 269. 124 J. Szmagalski, Metoda grupowa w pracy socjalnej, w: Pedagogika społeczna, dz. cyt., s. 233. 123 Por. A. Kamiński, dz. cyt., s. 269-275; Zob. także: T. Pudełko, Metoda pracy grupowej, „Człowiek w pracy i osiedlu. Biuletyn TWWP" nr 1 (1978), s. 41-46. 126 A. Kamiński, dz. cyt., s. 277. 127 Por. J. Szmagalski, Metoda grupowa..., art. cyt., s. 233. 128 Por. R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 94nn. pAfASOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA___________________________________47 wysiłków różnorodnych instytucji danej społeczności lokalnej w celu ulepszenia ich działań dla dobra swoich członków, a przez to dla dobra całej społeczności129. Pracownik socjalny posługujący się tą metodą podejmuje przede wszystkim działania, polegające na koordynowaniu poczynań osób i instytucji, inspirowaniu, dopomaganiu w poprawnej współpracy podmiotów, instruowaniu wolontariuszy, propagowaniu podejmowanych działań, kontroli i ocenie wyników pracy w środowisku oraz udzielaniu konsultacji130. Działania te mają zatem prowadzić do takiego przekształcenia środowiska lokalnego, aby było ono zdolne do samodzielnego rozwiązywania swych problemów. Zasadniczym wszakże celem organizacji społeczności jest wspomaganie rozwoju, a więc stwarzanie możliwości i warunków, aby każdy człowiek mógł realizować określone racjami rozumu aspiracje12'. Cele opiekuńcze i kompensacyjne są celami wtórnymi. Bardzo istotnym natomiast celem organizacji społeczności, celem samym w sobie, jest tworzenie wspólnoty (...) przełamywanie izolacji i osamotnienia, budowanie więzi emocjonalnych, międzyludzkich i sieci znajomości"2. Realizacja tych zamierzonych celów organizacji społeczności wymaga jednak spełnienia warunku bezpośredniego zaangażowania społeczności w podejmowane działania. Nie prowadzi się ich bowiem dla społeczności, ale przez społeczność i wspólnie z nią133. Konieczne jest zatem istnienie w danej społeczności lokalnej osób, które gotowe są aktywnie wesprzeć starania pracownika socjalnego. Pożądany jest przy tym udział reprezentantów wszystkich grup, tworzących daną społeczność lokalną. Omówione powyżej tradycyjne metody pracy socjalnej, czyli praca z indywidualnym przypadkiem, praca z grupą oraz organizacja społeczności stanowią nadal zrąb metodologii pracy socjalnej134. W ostatnich 2J A. Kamiński, dz. cyt., s. 278. 130 Tamże, s. 286. T. Pilch, Metoda organizowania środowiska, w: Pedagogika społeczna, dz. cyt., s. 247. Tamże. 133 A. Kamiński, dz. cyt., s. 282. Podejście „metodyczne" w pracy socjalnej spotykało się i spotyka z glosami krytycznymi. Wskazuje się bowiem, iż to nie metoda jest najważniejsza w pracy socjalnej, ale człowiek i jego potrzeba. Na gruncie tej krytyki pojawiło się podejście, 48 PRACA SOCJALNA JAKO DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWĄ latach jednakże coraz częściej mówi się o jeszcze jednej podstawowej metodzie pracy socjalnej, a mianowicie rozwiązywaniu problemów w dostarczaniu świadczeń socjalnych135. Problem sprowadza się w tym przypadku do kwestii prawidłowego administrowania świadczeniami socjalnymi. Procesy administrowania w pracy socjalnej są o tyle istotne że zadaniem ich jest urzeczywistnianie polityki społecznej, przekształcanie jej zamierzeń i założeń w konkretne świadczenia socjalne. Z przedstawionych powyżej dociekań wynika, iż praca socjalna zasadniczo spełnia wymagania profesji, choć istnieją też głosy krytyczne, wskazujące na pewne cechy, mające dyskwalifikować profesjonalizm pracy socjalnej. Krytyka ta związana jest z takim rozumieniem profesji, w którym duży nacisk kładzie się na istnienie zinstytucjonalizowanej kontroli sposobu wykonywania danego zawodu, przy czym kontrola ta ma być sprawowana przez samych wykonawców zawodu"6. Odpowiedzią na tego rodzaju zarzut jest istnienie stowarzyszeń pracowników socjalnych i tworzenie przez nie standardów etycznych, mających stanowić podstawę samokontroli społeczności zawodowej pracowników socjalnych. Inny zarzut, podnoszony niekiedy wobec rozumienia pracy socjalnej jako profesji, dotyczy sposobu jej finansowania. Profesje mają rzekomo charakteryzować się bezpośrednim związkiem finansowym między pracownikiem i klientem. W przypadku pracy socjalnej związek ów zapośredniczony jest najczęściej przez trzeci podmiot, czyli pracodawcę'37. Tym pracodawcą w wielu wypadkach jest państwo, ponieważ to na nim spoczywa prowadzenie i utrzymywanie instytucji pomocy społecznej. Wydaje się jednak, iż sam fakt braku bezpośredniego związku finansowego między pracownikiem socjalnym a klientem nie może być powodem negowania profesjonalnego charakteru tego typu zawodu. zwane praktyką ogólną w pracy socjalnej, a oparte na przekonaniu, że wiele problemów socjalnych wymyka się jednoznacznemu zaklasyfikowaniu według metodologii tradycyjnej. Por. J. Szmagalski, Teoria pracy socjalnej..., dz. cyt., s. 95. 135 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 113n. 136 Por. J. Szmagalski, Teoria pracy socjalnej..., dz. cyt., s. 86. 137 Por. Tamże, s. 87. III. PRACA CHARYTATYWNA Jak wynika z zaprezentowanej w poprzednim rozdziale charakterystyki, termin praca socjalna odnoszony jest przede wszystkim do pewnego specyficznego typu działalności zawodowej. Dążenie przedstawicieli tego zawodu do podnoszenia jego rangi społecznej wydaje się sprawą zrozumiałą, gdyż systematycznie rośnie zapotrzebowanie na profesjonalne służby społeczne we współczesnym świecie. Z drugiej jednak strony, takie spojrzenie na pracę socjalną zdaje się umniejszać - być może nieświadomie i niecelowo - rolę ludzi, podejmujących zadania bardzo zbliżone, niekiedy wręcz takie same, ale nie roszczących sobie pretensji do nazywania się pracownikami socjalnymi. Ten typ działalności nazywano różnie: filantropią, dobroczynnością, miłosierdziem, czy wreszcie pracą lub działalnością charytatywną. Termin „charytatywny" ma jednakże bardzo konkretne znaczenie i może być używany w sposób uprawniony tylko w określonym kontekście. Temu właśnie zagadnieniu poświęcony jest niniejszy rozdział. Konieczne jest zatem zaprezentowanie niezbędnych ustaleń pojęciowych, następnie wskazanie istoty działalności charytatywnej, a w końcu także przedstawienie form realizacji tej działalności we współczesnym świecie. 1. Ustalenia pojęciowe „Charytatywny" to według W. Kopalińskiego: miłosierny, dobroczynny, wspierający ubogich138. Nic więc dziwnego, że terminem W. Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, Warszawa 1988, s. 90. 50 PRACA CHARYTATYWn. tym - i jemu podobnymi - określano wszelką działalność na rzecz potrzebujących, zanim pojawiły się zawodowe służby socjalne. Stąd też, jak się wydaje, pozostało w potocznym przekonaniu przeświadczenie, że działalność charytatywna to przede wszystkim bezpłatna amatorska, wynikająca zwykle z litości, doraźna pomoc udzielana biednym. Niekiedy charytatywność jest też traktowana po prostu jako synonim pracy bez wynagrodzenia. Zródłosłów określenia „charytatywny" pozwala jednakże odkryć jego właściwy sens. Ma ono bowiem ścisły związek z „caritas"139, co jednoznacznie kieruje ku specyficznej formie miłości, praktykowanej na przestrzeni dziejów przez chrześcijaństwo. Caritas jest zatem czynną miłością bliźniego, a więc nie sferą deklaracji, lecz konkretnych działań podejmowanych na rzecz innych ludzi. Nie przypadkiem więc nazwę Caritas nosi kościelna organizacja, zajmująca się tego rodzaju działalnością. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na postulat, by używać raczej przymiotnika „karytatywny", niż „charytatywny"140. Caritas bowiem wywodzi się od wyrazu „carus", a nie „charis". Wydaje się jednak, że rozstrzygający jest tutaj pewien zwyczaj językowy. W literaturze niemieckojęzycznej bowiem rzeczywiście funkcjonuje forma „karytatywny", np. caritative Arbeit. W języku polskim natomiast przyjęło się używanie terminu „charytatywny" na określenie tego samego rodzaju działalności, co w efekcie sprawia, że w tłumaczeniach z niemieckiego caritative Arbeit funkcjonuje jako praca charyatywna. Termin „caritas", a w związku z tym także przymiotnik „charytatywny" („karytatywny") to zatem najbardziej adekwatne i w pewien sposób uświęcone tradycją określenia realizowanej od początku chrześcijaństwa pomocy ludziom potrzebującym141. Obok terminów związanych z „caritas" funkcjonują również inne, używane na określenie tej działalności. Krytyczne ich omówienie 139 Por. Tamże. m Zob. K. Abgarowicz, Caritas czy Charitas, „Ruch Charytatywny" nr 2 (1939), s. 36-38. 141 Por. R. Vólkl, W sprawie terminologii opisującej działalność charytatywną, „Roczniki Naukowe Caritas" R. II (1998), s. 141. PRACACHĄRYTĄTYWNĄ_ 51 wiera opracowanie R. V6lkla142, najbardziej chyba kompetentnego autora w tej dziedzinie. Szczególnie uprzywilejowanym współcześnie jest według Vólkla termin „diakonia". Jego zakres wykracza poza samą tylko miłosierną pomoc w trudnych sytuacjach życiowych. Diakonia bowiem ma być postawą wszystkich wierzących wobec siebie i świata. Diakonia charytatywna jest ważnym jej elementem, ale nie wyczerpującym całości. Tradycyjnym terminem, oddającym zaangażowanie chrześcijańskie na rzecz potrzebujących jest „miłosierdzie". Miłosierdzie nie może być jednak pojmowane tylko jako akt litości, zmiłowania się nad potrzebującym wsparcia. Jako taki, byłby przejawem paternalizmu, wyższości pomagającego nad wspomaganym. Tymczasem miłosierdzie, jak pisze J. Koral, jest zdolnością do prawdziwego przejada się cierpieniem drugiego człowieka, otwarciem się na jego potrzeby oraz zrozumieniem trudnej życiowej sytuacji (...) jest gotowością dzielenia losu z taką osobą (...) wytrwania do końca z cierpiącym człowiekiem^4^. Na zakończenie niniejszych ustaleń pojęciowych warto zwrócić jeszcze uwagę na pojęcie „chrześcijańskiej pracy socjalnej", czy też „kościelnej pracy socjalnej". Otóż działalność charytatywna Kościoła w perspektywie jej przedmiotu jest niewątpliwie działalnością na polu socjalnym. Mogłaby zatem być określona mianem „kościelnej" czy „chrześcijańskiej" pracy socjalnej. Jak zauważa R. Vólkl miano „chrześcijańskiej" zyskuje ta praca socjalna, która (...) spełniana jest przez chrześcijan. Ponieważ wszyscy oni są „Kościołem", w tym też sensie, może być ona określona jako „kościelna" praca socjalna144. Pytanie zasadnicze jednak brzmi, czy w ogóle sensowne jest odróżnianie chrześcijańskiej czy kościelnej pracy socjalnej? Jak się bowiem wydaje, termin „praca charytatywna" oddaje specyfikę tego rodzaju zaangażowania chrześcijan, nic nie ujmując mu wobec „świeckiej" pracy socjalnej. 142 Tamże, s. 141-150 143 J. Koral, Podstawy działalności charytatywnej Kościoła na przykładzie organizacji Caritas, Kraków 2000, s. 204. 144 R. V61kl, art. cyt., s. 148. 52 PRACA CHARYTATYWNA 2. Istota pracy charytatywnej Poszukiwanie istoty pracy charytatywnej kieruje nieuchronnie w stronę źródeł biblijnych, refleksji teologicznej, a także doniosłych rozstrzygnięć Soboru Watykańskiego II. Według tego schematu przedstawiona zostanie poniższa refleksja nad specyfiką pracy charytatywnej. Centralnym wymaganiem, jakie stawia wiernym Nowy Testament jest miłość bliźniego. Tego rodzaju nakaz istnieje oczywiście już w Starym Testamencie, na przykład w Księdze Kapłańskiej czytamy: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego (Kpł 19,18). Podobnie istnieje tam przykazanie miłości Boga (por. Pwt 6,5). W Nowym Testamencie przykazania te zostały jednak bardzo silnie ze sobą złączone. Gdy Jezus został zapytany przez jednego z uczonych w Piśmie o to, które przykazanie Prawa jest najważniejsze odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy (Mt 22,37-40, por. także Łk 10,25-27). To połączone przykazanie miłości Boga i bliźniego nazwać można podstawowym prawem chrześcijańskiej „caritas"m. Wynika stąd, że każdy rodzaj działalności charytatywnej musi być jednocześnie działaniem Miłości, rozumianej oczywiście na sposób ewangeliczny. W kontekście tak sformułowanego podstawowego prawa działalności charytatywnej należy postawić pytanie, w jaki sposób przykazanie miłości bliźniego może być zrealizowane praktycznie. Konkretne przykłady na to znajdują się również w Nowym Testamencie. Takim najbardziej chyba znanym jest Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,25-37). Ukazuje w niej Jezus los człowieka napadniętego i ograbionego przez zbójców. Przechodzący obok kapłan, a potem lewita, pozostawili napadniętego nie udzieliwszy mu pomocy, choć 145 J. Ernst, Caritas, w: Neues Handbuch theologischer Grundbegriffe, red. P. Eicher, Munchen 1991,1.1., s. 245. osobach tego stanu należałoby oczekiwać jakiejś wrażliwości na ludzką krzywdę. Pomógł natomiast przechodzący tamtędy Samarytanin, cZło\viek obcy, mający swoje sprawy, zapewne bardzo się spieszący, czyn Samarytanina i jego kontekst pokazuje, że w przykazaniu miłości bliźniego nie chodzi o jakąś abstrakcję, ale o bezpośredni akt pomocy w konkretnej sytuacji146. Przypowieść ta wyjaśnia zarazem, kogo należy uważać za bliźniego. Jest nim mianowicie każdy człowiek, zwłaszcza ten, który w danym momencie potrzebuje wsparcia. Tym co się liczy najbardziej jest fakt, że jest on człowiekiem, a co za tym idzie także obrazem samego Boga. Prawdziwa miłość bliźniego musi się więc kierować do wszystkich ludzi bez wyjątku, ponieważ i Bóg kocha wszystkich bez wyjątku. Chrześcijańska miłość bliźniego jest więc nie tylko odpowiedzią na potrzebą człowieka, ale też odpowiedzią na Bożą miłość, jak to trafnie wyraził R. Vólkl147. Stwierdzenie powyższe oznacza właściwie, że służba bliźnim w potrzebie jest jednocześnie służbą Chrystusowi. Przekonuje o tym choćby wizja Sądu Ostatecznego przedstawiona w Ewangelii wg św. Mateusza. Jezus mówi: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25,40). Ten sam fragment Ewangelii podaje konkretne wskazania, w jaki sposób należy służyć Chrystusowi w bliźnich: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, obcych przyjąć pod swój dach, nagich przyodziać, chorych i więźniów odwiedzać (por. Mt 25,31-46). Są to dokładnie te zadania, jakie stawia sobie od samego początku zorganizowana działalność charytatywna Kościoła. Przykazanie miłości bliźniego stało się fundamentalnym prawem, według którego toczyło się życie pierwszej gminy chrześcijańskiej. Według świadectwa Dziejów Apostolskich była ona wspólnotą wiary, służby Bogu i wspólnotą miłości. Specjalnie w celu troski o ubogich powołano siedmiu diakonów (por. Dz 6,2-7), których można nazwać opiekunami ubogich, gdyż do ich zadań należała troska, aby Tamże, s. 247. R.Vólkl, Ndchstenliebe. Die Summe der christlichen Religion?, Freiburg i.Br. 1987, s. 141. 54 PRACA CHARYTATYWNA wszyscy potrzebujący otrzymali codziennie posiłek. Zdaniem H. Pompeya nastąpiło wówczas pierwsze instytucjonalne wyodrębnienie Caritas148. Na gruncie całościowego świadectwa Nowego Testamentu uznać trzeba, że wiara bez uczynków miłości jest czymś bezwartościowym. Wyraźnie podkreśla to List Św. Jakuba Apostoła: Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy sama wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała -to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie (Jk 2,14-17). Ostatecznie więc nie istnieje ani caritas bez wiary, ani wiara bez caritas149. Sobór Watykański II w wielu swoich dokumentach posługuje się terminem caritas, choć w bardzo różnym znaczeniu. Przypisuje jednak Kościołowi pracę charytatywną w sposób jednoznaczny i zobowiązujący. Dekret o Apostolstwie Świeckich150 wskazuje, iż Kościół bardzo wysoko ceni miłosierdzie wobec chorych i ubogich. Ta pozytywna ocena dotyczy wszelkiej działalności pomocowej na tym polu. Służba charytatywna określona jest wprost jako własny obowiązek i niezbywalne prawo całego Kościoła. Kościół bowiem ma za zadanie przekazywać wszystkim ludziom miłość Boga, zaś posługa charytatywna ma stanowić widoczny tego wyraz. Z tego też względu, działalność ta powinna obejmować wszystkich potrzebujących i wszelkie rodzaje nieszczęść, jakie ich dotykają. Przy realizowaniu służby charytatywnej pamiętać należy - zdaniem Ojców Soborowych - o poszanowaniu godności i wolności tych, którym niesiona jest pomoc. Najpierw wszakże należy zadość uczynić wymaganiom sprawiedliwości i nie wolno jako daru miłosierdzia oferować tego, co należne jest osobie właśnie z punktu widzenia sprawiedliwości. Ponadto, trzeba przezwyciężać przyczyny zła, a nie H. Pompey, art. cyt., s. 208. J. Ernst, art. cyt., s. 248. Sobór Watykański II, Apostolicum actuositatem, nr 8. PRACACHĄRYTĄTYWNĄ____________________________________________________________55 'edvnie łagodzić jego skutki. Pomoc winna być tak zorganizowana, aby stała się pomocą dla samopomocy151. Wynika z tego, iż potrzebujący wsparcia nie może być traktowany jako bezradny i niesamodzielny przedmiot" działalności pomocowej. Chodzi więc o unikanie postawy paternalizmu w procesie pomagania i preferowanie partnerskiego modelu relacji pomiędzy wspomaganym i świadczącym pomoc. Konstytucja Duszpasterska o Kościele w Świecie Współczesnym Gaudum et Spes mówi wyraźnie, że w centrum kościelnej troski o człowieka znajduje się każdy pojedynczy człowiek w jego pełnej integralności. Kościołowi chodzi o los osoby ludzkiej, o jej zbawienie, a zarazem o odnowę całej ludzkiej społeczności152. Dla dzisiejszego charytatywnego zaangażowania chrześcijan stwierdzenie powyższe oznacza, że nie należy ograniczać się li tylko do pomocy materialnej. Potrzebującymi wsparcia są bowiem nie tylko ci, którym brakuje powszedniego chleba, ale również ci, którzy czują się osamotnieni, opuszczeni, upośledzeni, czy wręcz wykluczeni z życia społecznego. W tym kontekście Sobór mówi o czynnej miłości bliźniego jako podstawowej funkcji całego Kościoła. Owa czynna miłość bliźniego jest czymś więcej, niż tylko pomocą ludziom znajdującym się w trudnym położeniu socjalnym. Prawdziwa miłość bliźniego oznacza bowiem działanie na rzecz takich przemian w świecie, aby życie człowieka uczynić bardziej ludzkim153. Wkrótce po zakończeniu obrad Soboru Watykańskiego II i pod jego wyraźnym wpływem rozwinęło się w Kościele pojęcie opcji na rzecz ubogich. Jakkolwiek termin ten został niekiedy nadużyty, a nawet wypaczony przez tzw. teologów wyzwolenia, ma on już swoje istotne miejsce w całym nauczaniu społecznym Kościoła. W encyklice Solliciludo rei Socialis Jan Paweł II mówi, iż opcja czy miłość preferencyjna na rzecz ubogich, to specjalna forma pierwszeństwa w praktykowaniu miłości chrześcijańskiej, poświadczona przez całą ' Tamże. 52 Por. Sobór Watykański II, Gaudium et spes, nr 3 153 Por. F. Woronowski, Zagadnienie miłości czynnej Kościoła w dokumentach Soboru Watykańskiego II, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne" t. XVIII (1971) z. 3, s. 201nn. 56___________________________________________PRACA CHARYTATYWNĄ tradycją Kościoła^. Stwierdzenie to pozwala zasadnie wnioskować, iż wypowiedzi Soboru Watykańskiego II na temat niezbędności caritas chrześcijańskiej dały istotne bodźce do kolejnej odnowy charytatywnej działalności Kościoła i nadania jej wymiaru globalnego, a jednocześnie wpisują się w całą wielowiekową historię kościelnej troski o ubogich. 3. Sfera instytucjonalna pracy charytatywnej w Polsce Praca charytatywna przeszła długą drogę instytucjonalizacji, która doprowadziła do powstania w Kościele powszechnym wyspecjalizowanej instytucji, zajmującej się realizacją pomocy potrzebującym. Tą instytucją jest Caritas. Istniała ona w Polsce już w latach dwudziestych XX wieku, w roku 1950 została zlikwidowana przez władze komunistyczne, reaktywowana w roku 1989, na fali zachodzących wówczas przemian ustrojowych. Caritas nie jest jednakże jedyną instytucją charytatywną, gdyż działalność taką prowadzą samodzielnie niektóre zakony, czy stowarzyszenia. Caritas jest jednak największym tego typu podmiotem, o najdalej idącej instytucjonalizacji działań. Aktualnie pod szyldem Caritas działają w Polsce155: • Caritas Polska • Caritas diecezjalne obrządku rzymskokatolickiego • Caritas diecezjalne obrządku grecko-katolickiego • Caritas Ordynariatu Polowego • Caritas Zakonu Bonifratrów • Caritas Pallotyńska Prowincji Chrystusa Króla W dalszej części omówione zostaną szczegółowo Caritas Polska, Caritas Diecezjalne i Caritas parafialne. Caritas Polska została powołana 10 października 1990 roku, na mocy dekretu ówczesnego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Jan Paweł II, Sollicitudo rei Socialis, nr 42. Wg Informatora Caritas 2001/2002, s. 10. pp^tachąrytatywna 57 polski kard. Józefa Glempa156. Według Statutu Caritas Polska jest duszpasterską instytucją charytatywną Episkopatu Polski. Ma ona służyć pomocą diecezjom i Konferencji Episkopatu Polski w zakresie działalności charytatywnej. Posiada zarówno kościelnąjak i cywilną osobowość prawną, siedzibąjej jest Warszawa157. Zakres aktywności Caritas Polskiej wyraża się poprzez pełnienie następujących funkcji158: -koordynacyjnej; polegającej na koordynacji, usprawnianiu i ujednolicaniu akcji podejmowanych wspólnie przez Caritas diecezjalne, -reprezentacyjnej; polegającej na reprezentowaniu Caritas Kościoła w Polsce wobec innych podmiotów w kraju i zagranicą - operacyjnej; polegającej na podejmowaniu samodzielnej działalności pomocowej; -formacyjno-informacyjnej; polegającej na organizowaniu szkoleń i sympozjów oraz wydawaniu publikacji o treści charytatywnej. Nadrzędną władzą Caritas jest Konferencja Episkopatu Polski, a bezpośredni zarząd tworzą: Dyrektor, Zastępca Dyrektora i Sekretarz159. Od 2001 roku w Caritas Polskiej funkcjonują komisje, zajmujące się kwestiami, wchodzącymi w zakres pracy charytatywnej: bezdomnością niepełnosprawnością klęskami żywiołowymi, problemami dzieci, młodzieży i rodzin, a także formacją i edukacją charytatywną. Do zadań komisji należy analiza stanu faktycznego, wypracowywanie kierunków działalności Caritas w poszczególnych dziedzinach, wypracowywanie kierunków współpracy z organami administracji rządowej, samorządami i organizacjami pozarządowymi160. Spośród najbardziej znanych działań koordynowanych przez Caritas Polską wymienić należy Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, A. Kowalczyk, Caritas Polska i Caritas diecezjalne, w: Kościół w Polsce wobec Potrzebujących, red. M. Chmielewski, Lublin 1994, s. 69. 7 Statut Caritas Polskiej, p. 1-4. informator, s. 11. ' Statut Caritas Polskiej, p. 12 i 21. informator, s. 42. 58 PRACA CHARYTATYWNA Stacje opieki, Biuro Au-Pair „Droga", pomoc dla ofiar wojen i klęsk żywiołowych zagranicą. Caritas diecezjalne w Polsce są jednostkami organizacyjnymi autonomicznymi wobec Caritas Polska. Stanowią one podmiot zarówno prawa kościelnego, jak i prawa cywilnego. Każda Caritas diecezjalna ustanawiana jest dekretem biskupa ordynariusza, który powołuje ją w oparciu o odpowiednie regulacje Kodeksu prawa kanonicznego. Podmiotem prawa cywilnego stały się one na mocy Ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego uchwalonej jeszcze w roku 1989, tuż przed rozpoczęciem przemian ustrojowych161. Ustawa ta zawiera również rozdział dotyczący działalności charytatywno-opiekuńczej Kościoła i uznaje prawo władz kościelnych do powoływania w tym celu stosownych instytucji, a wśród nich właśnie Caritas diecezjalnych162. Zasady funkcjonowania diecezjalnej Caritas zawiera statut. Każda Caritas posiada zatem własny statut, choć oczywiście podstawowe zasady ich funkcjonowania są identyczne163. Centrale Caritas diecezjalnych mają swoje siedziby w stolicach poszczególnych diecezji. Jak stwierdza A. Kowalczyk, struktura Caritas diecezjalnych wiąże się dosyć ściśle ze strukturami organizacyjnymi diecezji. Na czele Caritas stoją mianowane przez biskupa diecezjalnego: Zarząd, Rada Caritas i Komisja Rewizyjna164. Jak precyzują statuty165, organem wykonawczym, kierującym działalnością Caritas diecezjalnej jest Zarząd, w skład którego wchodzą dyrektor, zastępca dyrektora i sekretarz. Dyrektor nie tylko przewodniczy Zarządowi, ale też reprezentuje Caritas na zewnątrz, podejmuje w imieniu Zarządu decyzje w sprawach bieżących i informuje na bieżąco biskupa diecezjalnego o działalności podległej mu Caritas. 161 Ustawa z dnia 17 maja 1989 roku o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, Dz. U. Nr 29 (1989), poz. 154, art. 7, p. 2, u. 3. 162 Tamże, art. 38, p. 2, u. 2. 163 Por. A. Kowalczyk, art. cyt. s. 72. 164 Tamże, s. 73. 165 Np. Statut Caritas Diecezji Radomskiej w rozdziale 4. ppACACHARYTATYWNA__________________________________________________________59 Zarząd jako ciało kolegialne opracowuje plan działalności Caritas, preliminarz budżetowy, sprawozdania i bilanse, a także zatwierdza sprawozdania i bilanse z podległych mu ogniw terenowych i placówek, ponadto do zadań zarządu należy powoływanie, tworzenie, kontrolowanie i likwidacja ogniw terenowych i placówek. Zarząd decyduje o zatrudnieniu pracowników Biura Zarządu i kierowników podległych mu jednostek. W tych Caritas, które prowadzą działalność gospodarczą, zarząd zajmuje się jej organizowaniem i nadzorowaniem166. Organem doradczym Zarządu jest Rada Caritas. W jej skład powinni wejść przedstawiciele diecezjalnych duszpasterstw (np. chorych, niepełnosprawnych, trzeźwości) oraz delegaci z placówek podległych Caritas diecezji. Ponadto, na przykład Statut Caritas Elbląskiej zalicza do konsultorów zarządu także kapelanów więziennych, szpitalnych i pracujących w domach pomocy społecznej167. Radę (zespół konsultorów) powinien zwoływać dwa razy do roku dyrektor, a celem spotkań winno być zaopiniowanie przedstawianych przez Zarząd programów działań i preliminarzy budżetowych168. Komisja Rewizyjna przy diecezjalnej centrali Caritas, wyznaczona przez biskupa ordynariusza ma za zadanie dokonać kontroli majątku, ksiąg i gospodarki finansowej Caritas. Działania te wykonywane są raz w roku, w ciągu trzech miesięcy od zakończenia roku obrachunkowego. Komisja rewizyjna składa stosowne sprawozdanie biskupowi ordynariuszowi169. Podstawowym szczeblem organizacyjnym Caritas diecezjalnych są parafialne zespoły Caritas. Tryb ich powoływania, a także sposób organizacji i funkcjonowania również określają statuty Caritas diecezjalnych. Caritas parafialna ustanawiana jest decyzją dyrektora Caritas diecezjalnej, a na jej czele stoi formalnie proboszcz. Działa on faktycznie poprzez swego świeckiego zastępcę170. '"Por. Tamże, §11. Por. Statut Caritas Diecezji Elbląskiej, § 17. Por. A. Kowalczyk, dz. cyt.,, s. 73. " Por. Tamże. " Por. Informator, s. 13. 60 PRACA CHARYTATYWNA Specyficzna strukturą są Koła Caritas. Można je traktować jako środowiskowe odpowiedniki Caritas parafialnych, gdyż działają nie w ramach jednostek terytorialnych, lecz właśnie w grupach środowiskowych, takich jak: szkoły, uczelnie, czy seminaria duchowne171. Statuty mówią także o swoistym szczeblu pośrednim pomiędzy jednostkami podstawowymi (parafialnymi zespołami Caritas) a centralą jakim są okręgi Caritas. Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej na przykład nazywa okręg Caritas ośrodkiem koordynacyjnym i pośredniczącym. Wskazuje też, że powoływany jest on wówczas, gdy zaistnieje realna potrzeba takiej struktury172. Okręgi Caritas obejmują swą działalnością zasadniczo teren dekanatu. Na czele okręgu stoi zwykle zarząd, mianowany przez biskupa diecezjalnego. W skład zarządu okręgu wchodzą: przewodniczący (zwykle dziekan lub inny kapłan z dekanatu), zastępca przewodniczącego i kilku członków -najczęściej delegatów z parafii. Zarząd okręgu ustala kierunki działania Caritas na poziomie dekanatu, kontroluje pracę zespołów parafialnych z terenu dekanatu, koordynuje międzyparafialne akcje charytatywne, organizuje formację duchową i fachową członków zespołów parafialnych, współpracuje z innymi lokalnymi organizacjami o charakterze pomocowym173. Cele, jakie stawiają sobie diecezjalne struktury Caritas są oczywiście zgodne z celami ogólnymi instytucji Caritas. Konkretne zadania jednakże uwzględniają specyfikę potrzeb danej diecezji i realne możliwości ich wypełnienia. Jako podstawowy cel Caritas diecezjalnej statuty wymieniają głoszenie i realizowanie w praktyce nauki Jezusa Chrystusa o miłosierdziu chrześcijańskim, a także przyczynianie się do lepszego zrozumienia tej nauki wśród wiernych. Poprzez instytucjonalną aktywność charytatywną i humanitarną Caritas chce szerzyć ideę posługi charytatywnej opartej na zasadach chrześcijańskich174. 171 Por. Tamże. 172 Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, § 17. 173 Por. Statut Caritas Diecezji Radomskiej, § 14,15 i 16. 174 Por. Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, § 6; Statut Caritas Diecezji Elbląskiej, § 5, Statut Caritas Diecezji Radomskiej, § 6a. rPAf^_CHARYTATYWNA 61 Szerzenie nauki o miłosierdziu i idei czynnej miłości bliźniego odbywa się poprzez urządzanie nabożeństw, dni skupienia, rekolekcji i zachęcanie wszystkich wiernych do czynnej posługi charytatywnej. Szczególnym zadaniem jest w tym zakresie organizowanie odczytów, zebrań, konferencji, zjazdów, kursów, bibliotek, czytelni175. Cennym sposobem docierania do wiernych i opinii publicznej są własne wydawnictwa, książkowe i prasowe, poświęcone akcji charytatywnej. Bardzo ważnym zadaniem Caritas diecezjalnych jest formacja działaczy charytatywnych i tych, którzy chcieliby do nich dołączyć. A. Kowalczyk wymienia dwa aspekty tej formacji: duchową i specjalistyczną176. Formacji duchowej służyć mają praktyki religijne, przeznaczone specjalnie dla członków zespołów charytatywnych, a więc organizowane z myślą o nich rekolekcje, dni skupienia itp. Są one niezbędne, ponieważ działacze charytatywni muszą odznaczać się pogłębionym życiem religijnym, delikatnością sumienia, uczciwością, cierpliwością, w przeciwnym razie ich praca może okazać się mało owocna, a nawet może dojść do wypaczeń i zgorszeń"7. Formacja specjalistyczna okazuje się niezbędna ze względu na zakres i rodzaj problemów, z jakimi mają do czynienia ludzie, niosący pomoc potrzebującym. W wielu wypadkach nie wystarcza samo tylko dobre serce i chęć pomagania. Konieczny jest też pewien stopień wiedzy i umiejętności, aby prowadzona działalność była rzeczywiście skuteczna i przyniosła realne dobro wspomaganemu178. Caritas diecezji ma więc za zadanie również organizowanie specjalistycznych kursów i szkoleń, podczas których współpracownicy poszczególnych struktur Caritas uzyskają pożądaną wiedzę i umiejętności. Statut Caritas Diecezji Radomskiej stwierdza nawet, że konieczne jest prowadzenie ośrodków naukowych, studiów społecznych i socjo- Por. Statut Caritas Diecezji Radomskiej, § 7b. A. Kowalczyk, art. cyt., s. 72. Tamże. "or. T. Kamiński, Podstawy diakonii charytatywnej we wspólnotach parafialnych, "¦ Caritas Christi Urget Nos. Caritas w Europie w Trzecim Tysiącleciu, red. W. Łazewski, • Pompey, H. Skorowski, Warszawa 2000, s. 162-163. 62 PRACA CHARYTATYWNĄ logicznych o różnorodnym poziomie naukowym179. Statuty Caritas diecezjalnych mówią też w tym kontekście o potrzebie publikowania biuletynów informacyjnych i materiałów instruktażowych dla pracowników charytatywnych. W wymiarze organizacyjnym głównym celem Caritas diecezjalnej jest koordynowanie i kierowanie całą kościelną akcją charytatywną na terenie diecezji. Ma więc ona za zadanie opracowywanie programów działalności charytatywnej w oparciu o wskazania Biskupa Diecezjalnego i własne rozeznanie potrzeb danego terenu. Następnie, powinna organizować i nadzorować własne ogniwa terenowe, zwłaszcza zespoły parafialne. Chociaż bezpośrednia praca z potrzebującymi wsparcia odbywa się głównie w ogniwach terenowych, to jednak statuty Caritas diecezjalnych nakładają również na struktury diecezjalne zadania, związane z organizowaniem pomocy stałej lub doraźnej w konkretnych przypadkach. Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej precyzuje na przykład, że chodzi tu o pomoc w postaci zapomóg zwrotnych i bezzwrotnych, pomoc medyczną i opiekę nad chorymi i samotnymi osobami starszymi, pomoc dla dzieci i młodzieży szkolnej, pomoc dla poszkodowanych w wypadkach losowych i kataklizmach. Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej wymienia więc jako istotne zadanie zakładanie i prowadzenie wyspecjalizowanych placówek opieki zamkniętej i otwartej, takich jak: przedszkola, sierocińce, domy samotnej matki, domy dla osób upośledzonych i chorych, domy starców, kuchnie dla ubogich, apteki, itp'80. Caritas diecezjalna ma za zadanie utrzymywanie łączności i współpracy z innymi Caritas diecezjalnymi w kraju, a także współdziałanie z publicznymi i pozarządowymi organizacjami, zajmującymi się działalnością pomocową. Dzięki posiadaniu osobowości prawnej Caritas diecezjalna ma za zadanie reprezentować kościelną działalność dobroczynną wobec władz państwowych i samorządowych oraz wobec innych instytucji nadanym terenie. Statut Caritas Diecezji Radomskiej, § 7c. Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, § 8d i e. PRACA CHARYTATYWNA________________________________________________________63 Zadaniem Caritas diecezjalnej jest oczywiście także pozyskiwanie funduszy na realizację zadań statutowych. Powinna ona w związku z tym organizować zbiórki publiczne, imprezy charytatywne, a także uczestniczyć w ogólnokrajowych akcjach charytatywnych Kościoła, jak: Tygodnie Miłosierdzia, Dni Chorych, Dni Potrzebujących181. W ostatnich latach stałym elementem tej ogólnopolskiej akcji charytatywnej są Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom i Jałmużna Wielkopostna, w których również Caritas diecezjalne mają swój istotny udział. Istotnym źródłem, z którego pochodzą środki materialne Caritas Diecezjalnych są subwencje i dotacje od krajowych i zagranicznych instytucji kościelnych, państwowych, samorządowych i społecznych. Ponadto, źródłem tym są ofiary od osób prywatnych i przedsiębiorstw, zapisy i spadki, dary w naturze. Celem zdobywania funduszy na swoją działalność Caritas diecezjalne mogą również prowadzić własną działalność gospodarczą: wytwórczą, handlową usługową, szkoleniową, a także zakładać fundacje182. Zadaniem Caritas diecezjalnych jest także współpraca z instytucjami i organizacjami zagranicznymi. Ma to być współpraca dwustronna, a zatem Caritas diecezjalne mają przyjmować i rozdzielać dary przychodzące z zagranicy, a jednocześnie same zobowiązują się do przekazywania stosownej pomocy do krajów, dotkniętych na przykład klęską żywiołową lub działaniami wojennymi. Caritas parafialne są podstawowymi ogniwami Caritas. Funkcjonują jako Parafialne Zespoły Caritas lub Parafialne Oddziały Caritas. W praktyce w wielu parafiach funkcjonują jeszcze Prafialne Zespoły Charytatywne, powstałe jeszcze przed reaktywowaniem Caritas i działające w oparciu o Instrukcją Konferencji Episkopatu Polski o pracy charytatywnej w parafiach z 1986 roku. Stopniowo jednak wchodzą one N struktury Caritas. W skali całego kraju funkcjonuje ponad 5,5 tysiąca Parafialnych zespołów Caritas lub parafialnych zespołów charytatywnych. A"gażuje się w nich około 32 tysięcy wolontariuszy183. ^ statut Caritas Diecezji Radomskiej, § 6f. ,3 Statut Caritas Diecezji Drohiczyńskiej, § 9. !nforn\ator, s. 13. 64 PRACA CHARYTATYWNA Do zadań Caritas na szczeblu parafii należy: - rozpoznawanie potrzeb i możliwości pomocy potrzebującym z danej parafii - świadczenie pomocy - mobilizacja parafian do pracy charytatywnej - pozyskiwanie środków na działalność charytatywną - współpraca z diecezjalną Caritas i innymi caritas parafialnymi184. Pomoc udzielana jest najczęściej w formie rzeczowej, w postaci odzieży, obuwia, żywności. Dofinansowywane są posiłki dla dzieci z ubogich rodzin, prowadzone jadłodajnie dla biednych. Caritas parafialne uczestniczą też w organizacji wypoczynku wakacyjnego dla dzieci i młodzieży. W niektórych parafiach prowadzone jest poradnictwo prawne, pomoc medyczna i pielęgniarska, a nawet drobne usługi (np. fryzjerskie) dla najuboższych. Na szczeblu parafii możliwe jest dotarcie do najbardziej potrzebujących i rzeczywiste zdiagnozowanie ich trudnej sytuacji życiowej. Zarazem parafia otwiera też duże możliwości działania tym wszystkim, którzy chcieliby służyć swoją pracą innym185. Tu właśnie praca charytatywna znaleźć może miejsce najpełniejszej realizacji. Tamże. Por. T. Kamiński, Podstawy diakonii charytatywnej..., art. cyt., s. 162. IV. WOLONTARIAT Jak zostało to już kilkakrotnie zasygnalizowane, działalność pomocowa nie jest domeną jedynie ludzi, zajmujących się nią zawodowo. Jeśli w jakiejkolwiek sferze ludzkiej aktywności poszukiwać chcemy adekwatnych przykładów działalności wolontarystycznej, to jest nią właśnie szeroko rozumiana dziedzina pomocy potrzebującym. Rozdział ten podejmuje zatem kwestię istoty wolontariatu, form pracy wolontariuszy, ich motywacji do działania, ram formalno-prawnych, a także wpływu wolontariatu na funkcjonowanie współczesnych społeczeństw. 1. Kto to jest wolontariusz? Słowo wolontariusz pochodzi od łacińskiego voluntarius, co oznacza: dobrowolny, ochotniczy186. Terminy używane w innych językach także wskazują na właściwy charakter wolontariatu. Niemieccy Ehrenamtliche to ci, którzy spełniają jakieś zadania honorowo, czyli nieodpłatnie. Rosyjscy dobrowolcy to ci, którzy podejmują aktywność z własnej nieprzymuszonej woli. W języku polskim istnieje zaś słowo społecznik, które pierwotnie oznaczało osobę udzielającą się społecznie, dla dobra innych ludzi i oczywiście nieodpłatnie. Termin ten został jednakże skompromitowany w latach Polski Ludowej i dziś wielu ludzi niechętnie określa tak swoją działalność. Dobrowolność i nieodpłatność to zatem dwie podstawowe cechy wolontariatu. Na elementy te zwraca też uwagę definicja wolontariusza, zawarta w Ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. u- Pietrowski, Wolontariat w Polsce - nowe spojrzenie na pracę społeczną, "Roczniki Naukowe Caritas" R.V (2001), s. 31. 66 WOLONTARIAT W myśl przepisu tej ustawy wolontariuszem jest osoba, która ochotniczo i bez wynagrodzenia wykonuje świadczenia na zasadach określonych w ustawie187. W kontekście działalności pomocowej interesująca jest krótka definicja wolontariatu, zawarta w amerykańskiej Encyklopedii Pracy Socjalnej: wolontariusze to osoby (jednostki), które dobrowolnie angażują się w służbie, bez wynagrodzenia, w publicznych lub ochotniczych organizacjach, we wszystkich typach aktywności w dziedzinie opieki społecznej188. Podkreślenie dobrowolności jest o tyle słuszne, że faktycznie nie można być wolontariuszem z przymusu. Działalność pod wpływem nakazu sprzeczna jest z samą istotą wolontariatu. Wolontariusz sam w sobie odkrywa potrzebę działania, dostrzega problemy innych i własne możliwości zaradzenia im. Oddaje do dyspozycji zarówno swój czas, jak i swoje umiejętności. Nieco nieporozumień budzi natomiast kwestia nieodpłatności wolontariatu. Jest rzeczą oczywistą, że wolontariusze nie pobierają wynagrodzenia, nie są związani umową o pracę, funkcjonują poza systemem praca-płaca. Liczne formy wolontariatu wymagają jednakże użycia na przykład własnego pojazdu, czy innego sprzętu. Wolontariat związany z wyjazdem za granicę może być utrudniony z powodu kosztów podróży. Czy w takich sytuacjach zwrot pewnych kosztów jest sprzeczny z zasadami wolontariatu? Z pewnością nie, o ile jest to rzeczywiście zwrot kosztów, a nie sposób na nieformalne sfinansowanie fascynującej przygody. Podobnie rzecz ma się z wszelkimi nagrodami, jakie wolontariusze otrzymują. Nagroda, rzeczowa czy finansowa, jest tylko zewnętrznym wyrazem uznania dla wolontariusza, a nie ukrytą płacą za wykonaną pracę. Dobrowolność i nieodpłatność to jednak jeszcze nie wszystkie cechy charakterystyczne wolontariatu. Nie mniej istotna jest pewna ideowość, czyli motywacja leżąca u podstaw zaangażowania. Prawdziwym wolontariuszem nie zostaje się z nudy, czy dla rozrywki. U podstaw 187 Ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, Dz. U. Nr 96 (2003), poz. 873, art. 2 u. 3. 188 V. Sieder, D. C. Kirsbaum, Volunteers, w: Encyclopedia ofSocial Work, New York 1977, s. 1582. ^LONTĄR^I___________________________________________________67 zaangażowania leżeć musi jakieś głębokie przekonanie o potrzebie takiej aktywności. Jak pisze M. Górecki: wolontariat to nie tylko określona forma aktywności, ale i zespól wartości, czyli poczucie pełnienia misji'69. Wolontariusze są zatem nosicielami wartości nieco zdewaluowanych w dzisiejszym świecie, są oni znakiem sprzeciwu wobec egoizmu, braku wrażliwości na potrzeby innych, ślepej i nieograniczonej konsumpcji, przeliczania czasu na pieniądze. S. Gawroński przedstawia następujący katalog wartości związanych z wolontariatem190: - postawienie w centrum zainteresowań człowieka, - obywatelski sens odpowiedzialności i uczestnictwa w życiu społecznym, - szacunek dla innych, - sens służby, - bezinteresowność w działaniach solidarnościowych, dzielenie własnego istnienia z istnieniem innych. Wolontariat posiada jedną jeszcze istotną cechę. Dotyczy on mianowicie zaangażowania poza kręgiem rodzinnym i przyjacielskim191. Nie nazwiemy przecież wolontariuszem kogoś, kto pomaga rodzinie w remoncie domu, czy przeprowadzce, czy też kogoś, kto dobrowolnie i nieodpłatnie pomaga znajomym w zbiorze owoców na działce. Pomoc rodzinie i przyjaciołom wynika z faktu istnienia pewnej specyficznej więzi międzyludzkiej i nie jest wolontariatem. Wolontariat zaczyna się tam, gdzie człowiek gotowy jest z własnej woli, nieodpłatnie, wskutek jakiegoś wewnętrznego przekonania, zaofiarować pomoc ludziom sobie nieznanym. Pomoc ta wcale nie ogranicza się do spraw materialnych i problemów codziennej egzystencji. Wolontariat nie jest oczywiście wynalazkiem czasów najnowszych, choć samo pojęcie zrobiło karierę niedawno. Zdaniem S. Gawrońskiego tak naprawdę o wolontariacie zaczęto mówić dopiero w polowie lat M. Górecki, Wolontariat, w: Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy S™Jalnej'' red- D- Lalak' T- Pilch- Warszawa 1999, s. 335. S. Gawroński, Ochotnicy miłości bliźniego. Warszawa 1999, s. 26. Por- D. Pietrowski, art. cyt., s. 32. 68 WOLONTARIAT siedemdziesiątych (XX. wieku - T. K.)192. Jednakże pomaganie ludziom potrzebującym ma przecież za sobą wielowiekową tradycję a pamiętać trzeba, że pomoc nieodpłatna przez długi czas była jedyną formą takiej działalności. Możemy powiedzieć, że zawsze istnieli ludzie chętni do zaangażowania w wymiarze społecznym, bez oglądania się na doraźne korzyści własne. Choćby starożytni filozofowie, którzy przez długi czas nauczali innych nieodpłatnie, widząc w tym jedyny godny sposób rozpowszechniania mądrości. Do rozkwitu działalności wo-lontarystycznej przyczyniło się znacznie chrześcijaństwo, nierozerwalnie związane z nakazem czynnej miłości bliźniego. Owa czynna miłość bliźniego legła u podstaw diakonii charytatywnej Kościoła, którą trudno sobie wyobrazić bez rzesz ludzi, podejmujących aktywność dobrowolnie i nieodpłatnie. Jak zatem słusznie pisze M. Górecki można wyróżnić dwa podstawowe źródła wolontaryzmu w kulturze zachodniej: klasyczna idea fdantropii rozwijana w społeczeństwach starożytnej Grecji i Rzymu oraz chrześcijańska idea dobroczynności na rzecz ubogich, chorych i innych osób potrzebujących pomocym. W podobny sposób w średniowieczu wielu ludzi zaangażowało się w tworzenie i prowadzenie instytucji służących ubogim, takich jak przytułki, szpitale, a także cechy i bractwa. Nowożytność nie spowodowała spadku aktywności wolontariuszy, bo przecież wolontariuszami śmiało nazwać można członków Konferencji Św. Wincentego a Paulo, zainicjowanych w 1833 roku w Paryżu przez Fryderyka Ozanama, czy też działaczy licznych w XIX wieku organizacji dobroczynnych. Stopniowe ograniczanie aktywności wolontariatu na przełomie XIX i XX wieku wystąpiło w tych państwach, które rozpoczęły budowę systemów zabezpieczenia społecznego. Rozwój państwowych służb socjalnych przyczynił się do wzrostu przekonania, że są one w stanie zaspokoić wszelkie potrzeby ludzi, a ponadto mogą to uczynić sprawniej i skuteczniej. Obywatele poczuli się w pewnym S. Gawroński, dz. cyt., s. 23. M. Górecki, art. cyt., s. 335. vv^LONTAR^I_____________________________________________________________2Z sensie zwolnieni z podejmowania społecznej odpowiedzialności. Nic zatem dziwnego, że dużym wstrząsem było dostrzeżenie w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku faktu niewydolności socjalnej nawet najbogatszych państw. Okazało się wówczas, że wolontariat nie tylko się nie przeżył, ale jawi się jako absolutnie niezbędne uzupełnienie zawodowych służb socjalnych. W krajach takich jak Polska, ale i wielu innych znacznie biedniejszych, wolontariat tak naprawdę nigdy nie zanikł, choć od strony formalnej istniał szereg ograniczeń. Wystarczy wspomnieć w tym miejscu, że działalność charytatywna Kościoła w Polsce opiera się na wolontariacie. To wolontariat w parafiach pozwolił przetrwać trudne lata 1950-1990, kiedy to nie mogła oficjalnie działać kościelna Caritas i to dzięki wolontariatowi szybko i sprawnie odbudowana została sieć Caritas diecezjalnych. W państwach biednych, również leżących niedaleko Polski, ludzie potrzebujący liczyć mogą tylko na wolontariuszy, gdyż służby publiczne w tym zakresie po prostu nie funkcjonują. Można zatem śmiało mówić o odnowie zapotrzebowania na wolontariat w początkach trzeciego tysiąclecia. Ludzie otwarci, wrażliwi i aktywni społecznie będą bardzo potrzebni w nadchodzących czasach. Formy wolontariatu zapewne będą ulegać dalszej ewolucji, ale istota jego pozostanie niezmienna. 2. Motywacje wolontariuszy Spektrum możliwych motywacji zaangażowania w wolontariat jest dosyć duże, ale można pokusić się o wyodrębnienie kilku szczególnie ważnych powodów194. Trzeba przy tym pamiętać o ogólnej zasadzie, ze wolontariat zakłada bezinteresowność. Wielu wolontariuszy mówi po prostu o swej wrażliwości na biedę i nieszczęście innych ludzi. Widząc wokół siebie różnorakie rormy cierpienia i niesprawiedliwości, a zarazem dostrzegając własne Por. D. Pietrowski, art. cyt., s. 35n; M. Górecki, art. cyt., s. 335. 70 WOLONTARIAT możliwości techniczne i czasowe uznają, że nie mogą pozostać bezczynni. Poszukują zatem mniej lub bardziej zorganizowanych form niesienia pomocy i włączają się aktywnie w ich realizację. Tego typu motywacja występuje praktycznie niezależnie od wieku wolontariusza. Są osoby, które odczuwają potrzebę czynnego i pomocnego bycia wśród ludzi i radość z obcowania z nimi. Chcą dawać siebie na tyle, na ile jest to możliwe i często widzą w tym sens życia. Jednocześnie to czynne bycie wśród innych stanowi swoiste potwierdzenie własnej przydatności. Jest to szczególnie ważny motyw zaangażowania osób, które po latach aktywności zawodowej przechodzą na emeryturę, a zarazem czują się w pełni sił do czynienia czegoś pożytecznego. Interesującym i wcale nie rzadkim motywem wolontariatu jest potrzeba spłacenia swego rodzaju długu wdzięczności za otrzymaną niegdyś pomoc. Jest to motywacja ludzi, którzy zachowują w pamięci otrzymane kiedyś wsparcie i w pewnym momencie dochodzą do wniosku, że są w stanie zrewanżować się innym potrzebującym. Nie jest to oczywiście odpłata wprost, gdyż jej adresatami nie są zwykle niegdysiejsi dobroczyńcy. Bardzo ważna motywacja, szczególnie w kontekście pracy wolontariuszy Caritas, wynika z nakazu wiary. Dla wielu świadomych chrześcijan działalność w strukturach charytatywnych Kościoła jest wyrazem znalezienia swojego miejsca we wspólnocie wierzących. Wielu teologów twierdzi wręcz, że tego typu zaangażowanie, zwłaszcza na poziomie parafii, jest widocznym znakiem żywotności Kościoła i świadectwem poważnego potraktowania Ewangelii. Warto jednak w tym kontekście wspomnieć o wynikach badań, przeprowadzonych kilka lat temu wśród wolontariuszy Caritas w Niemczech. Otóż okazało się, że w strukturach formalnie kościelnej organizacji angażują się ludzie, dla których wiara jest jednym z mniej ważnych motywów zaangażowania. Na pierwszym miejscu wymieniano bowiem fakt, że pomaganie daje wiele radości (83% respondentów), dalej że chciało się wypełnić jakieś sensowne zadanie (62%), pomóc innym ludziom (59%), mieć lepszy kontakt z innymi parafianami ^WOLONTARIAT------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------M /«5%). 45% ankietowanych stwierdziło, że chce w ten sposób zrobić coś Hla swojego Kościoła i tyleż samo, że angażuje się wprost z pobudek wiary195- Wyniki te wywołały szeroką dyskusję o tożsamości Caritas w Niemczech. Oprócz przedstawionych powyżej, dość tradycyjnych motywacji wolontariatu, pojawia się w ostatnim czasie szereg nowych powodów zaangażowania. I tak, wielu młodych ludzi deklaruje, że poprzez wolontariat chce mieć możliwość „sprawdzenia się". Dotyczy to szczególnie wolontariatu trudnego, wymagającego na przykład wyjazdu w rejony klęsk żywiołowych i wojen. Dla wielu młodych ludzi wolontariat jest jednym ze sposobów wejścia w nową rolę życiową. Pewne formy wolontariatu traktowane bywają jako czas stażu i próby przed podjęciem podobnych zadań jako pracy zawodowej. Niekiedy też wolontariat traktowany jest w kategoriach możliwości zrealizowania jakichś własnych zainteresowań, a nawet rozwoju osobowości. Wymienione wyżej nowe motywy zaangażowania budzić jednak mogą pewne wątpliwości, kiedy rozważy się je z uwzględnieniem zasady bezinteresowności. Nie oznacza to jednak, że osoby o takiej motywacji są mniej wartościowe lub wręcz niepożądane. 3. Oczekiwania wolontariuszy Interesującą cechą współczesnych wolontariuszy (choć zapewne nie wszystkich) są formułowane przez nich oczekiwania, kierowane przede wszystkim pod adresem organizacji opierających swą działalność na wolontariacie. Można powiedzieć, że w dużym stopniu minęły czasy spontanicz-nego chaosu, który przejawiał się akcyjnością, brakiem koordynacji działań, dublowaniem ich, marnotrawstwem sił i środków. Wielu współczesnych wolontariuszy to ludzie o wysokich kwalifikacjach ^a: H. Pompey, Hilfe ais personale Beziehung - caritasphilosophische Grundlagen, Freiburg i. Br. (mps). 1A____________________________________________^2Ł2ntąr,ąt zawodowych, czy umiejętnościach niezmiernie przydatnych w dziedzinie zwłaszcza pomagania potrzebującym. Wnosząc ten kapitał pragna zarazem, by był on we właściwy sposób zagospodarowany196. Wolontariusze spodziewają się zatem, że ich praca będzie dobrze zorganizowana, także w sensie rozplanowania czasu, jakim dysponują Sam fakt bowiem, że oddają czas i umiejętności do dyspozycji nie oznacza, że mogą być traktowani jako ludzie od wszystkiego: gońcy, sprzątacze itp. Ze strony organizacji korzystającej z ich świadczeń wolontariusze nie oczekująjednak wyręczenia w zaplanowaniu zadań, ale raczej stworzenia odpowiednich warunków zaangażowania. Chodzi zatem o nie stwarzanie przeszkód i nie utrudnianie działań. Wolontariusze wchodzą w swojej pracy częstokroć „w drogę", którą podążają zawodowcy, czyli ludzie otrzymujący wynagrodzenie za swą pracę. Jak zauważa H. W. Johnson stosunek profesjonalnych pracowników socjalnych do wolontariuszy jest ambiwalentny. Z jednej strony bowiem wolontariusze wykonują olbrzymią prace, wnoszą duży wkład w funkcjonowanie służb społecznych (...) Z drugiej jednak strony pojawiają się obawy, że wolontariusze w zbyt dużym zakresie będą zajmować miejsca zawodowców197. Trzeba pamiętać, że i jedni i drudzy mogą być znakomitymi profesjonalistami w danej dziedzinie. Nie stanowią jednak dla siebie konkurencji w sensie rynkowym i błędem byłoby traktowanie wolontariatu na przykład jako okazji do zaoszczędzenia pieniędzy. Jedynym sensownym modelem stosunków między wolontariuszami i zawodowcami jest zatem daleko idącą współpraca. Warto jeszcze wspomnieć o jednym istotnym oczekiwaniu wolontariuszy. Chcą oni mianowicie poszerzać swoją wiedzę, powiększać kwalifikacje, aby jak najlepiej wykonywać przyjęte zadania. W związku z tym niezbędne są pewne formy dokształcania wolontariuszy, w postaci kursów, szkoleń, czy też rekolekcji tematycznych. 196 Por. D. Pietrowski, art. cyt., s. 34. 197 Por. H. W. Johnson, Professionalization, Education and Personnel in the Social Sen/ices, w: The Social Semices. An Introduction, Itasca 1988, s. 459n. 4 Rekrutacja kandydatów Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że nawet w bardzo bogatych i -wydawałoby się - wysoce zindywidualizowanych społeczeństwach współczesnych nie zanikła chęć bezinteresownego zaangażowania. Ważną jednak sprawą jest swego rodzaju „odnawianie kadr" wolontariatu. Dlatego też wolontariat musi być w jakiś sposób atrakcyjny dla potencjalnych kandydatów. Ideą godną poparcia są tzw. centra wolontariatu198, których celem jest propagowanie i rozwijanie tego rodzaju aktywności obywatelskiej. Centra te zajmują się m.in. szkoleniami wolontariuszy, wymianą doświadczeń, nawiązywaniem kontaktów z ośrodkami zagranicznymi, itp. W Polsce funkcjonuje takich centrów kilkanaście. Zarejestrowana jest również znaczna liczba organizacji pozarządowych, które rekrutują wolontariuszy. Dzięki istniejącym formom organizacyjnym wolontariatu możliwe jest nagłaśnianie prowadzonej działalności, co owocuje nie tylko upowszechnieniem idei wolontaryzmu, ale także zdobywaniem nowych współpracowników. Przy prowadzeniu tego typu akcji propagandowych warto wszakże pamiętać, że nie istnieje jedna jedyna kategoria wolontariuszy. Ze względu na stopień zaangażowania wyróżnić można trzy zasadnicze kategorie199. Okazjonaliści to ci, którzy działają pod wpływem impulsu. Można ich nazwać działaczami jednej akcji, choć to nie oznacza, że angażują się tylko raz w życiu. Zwykle też nie włączają się w bardziej sformalizowane działania wolontariatu. Sredniodystan-sowcy to ci, którzy są bardzo aktywni przez pewien czas, w związku z realizacją jakiegoś zamierzonego celu. Po jego osiągnięciu ich aktywność często ustaje. Działacze permanentni natomiast to ci, którzy z wolontariatem wiążą wręcz poczucie własnego sensu życia. Por. D. Pietrowski, art. cyt., s. 37n. M. Załuska, Społeczne uwarunkowania angażowania się w działalność organizacji Pozarządowych, w: Organizacje pozarządowe w społeczeństwie obywatelskim, red. M- Załuska, J. Boczoń, Warszawa 1996, s. 96. 74________ ---------------------------------------------—______________ WOLONTar^ Stają się pewnego rodzaju nałogowcami działania, co niekiedy przerad, się w aktywem i przynosi skutki negatywne; zamiast ^ad*> Poszukując nowych wolontariuszy trzeba zatem odpowiedzieć zarówno na ich oczekiwania, jak i obiektywne możliwości dzia^J W ten sposób .stmejący potencjał może zostać wykorzystany *e włascIwy ób . z dużym pożytk.em zarówno V say e lontanuszy, jak też adresatów ich działań. 5. Wolontariusz - świadomy obywatel Decyzja o podjęciu aktywności społecznej w charakterze wo- modme szych w ostatnich latach koncepcji życia społecznego Stanowic ma ono alternatywę dla wszechwładzy państwa i bierno i ogohi obywatel,. Świadomi obywatel to ci, któ^ widzą więcej, Z własne podwórko zaś problemy i potr2eby innychynie s Jm ^ Lk^ZenStWie °byWate,skim «* czeka się więc na odgórne cudzt^hT' ^ JeStćS'ę biemym ^^wcą poleceń i realizatorem cudzych koncepcj,. Sw.adomy obywatel czuje się odpowiedzialny za *mWSp0lne ' Jest t0 odpowiedzialność wyrażająca się konkretnymi ,n^trZ^\Zatem, Z t6j PersPek,ywy» wolontariusze są awangardą społeczeństwa obywatelskiego. S. Gawroński nazywa wolontariat ntZmSn'm naTg° sP°łeczeń^«™, wskazując tym samym na m odzownosc wolontariatu we współczesnych społeczeństwach. Widząc niedomagania instytucji publicznych wolontariusze starają się maksymalnie w.ele zdziałać we własnym zakresie. Będąc blisko ludzi iich problemów są w stanie wiele zjawisk lepiej rozpoznać znaleźć lepsze sposoby zajęcia się nimi. W czasach wszechobecnego kw°PT1ZT dZlałaInfć wolontariuszy pozwala na zajęcie się wieloma kwestiami bez dużych obciążeń finansowych. Podejmowanie działał- 200 S. Gawroński, dz. cyt., s. 25. ^ONTAR^I______________________________________________________Zł ności społecznej siłą rzeciy wymusza współpracę z innymi, wymaga znajomości prawa i kompetencji różnych instytucji. Samo w sobie :est więc szkołą wiedzy obywatelskiej. Zaangażowanie wolontariatu jest zarazem sygnałem wysyłanym pod adresem większości społeczeństwa. Wskazuje on na istnienie problemów, a także na ich związek z życiem wszystkich członków społeczeństwa. W ten sposób wolontariusze przyczyniają się do trudnego zadania odbudowywania fundamentów moralnych we współczesnych społeczeństwach. Jeśli słyszymy dzisiaj dramatyczne wołanie o solidarność międzyludzką, to przecież wolontariat daje ogromną nadzieję na przywrócenie tejże solidarności. Powiedzieć można zatem, że współcześni wolontariusze to ludzie, którzy pokonując bariery jałowych ideologu partyjnych i skostniałego katolicyzmu, często zapominającego o swoim powołaniu do miłosierdzia, zakasali rękawy, aby spróbować realnie zmienić warunki życia najbardziej potrzebujących20'. 6. Status wolontariatu w Polsce Status działalności wolontarystycznej w Polsce uregulowany jest wspomnianą już Ustawą o działalności pożytku publicznego i wolontariacie z dnia 24 kwietnia 2003 roku. Ustawa określa najpierw podmioty, na rzecz których wolontariusze wykonywać mogą świadczenia. Są to: organizacje pozarządowe, osoby prawne i jednostki organizacyjne Kościoła Katolickiego i innych kościołów i związków wyznaniowych oraz stowarzyszenia jednostek samorządu terytorial-nego, w zakresie ich działalności statutowej, w szczególności w zakresie działalności pożytku publicznego. Ponadto, podmiotami korzystającymi ze świadczeń wolontariuszy mogą być organy administracji publicznej, z wyłączeniem prowadzonej przez nie działalności gospodarczej oraz jednostki organizacyjne podległe organom 76 WOLONTARIą- administracji publicznej lub nadzorowane przez te organy, z wy. łączeniem prowadzonej przez te jednostki działalności gospodarczej202 W kontekście przeprowadzonej powyżej charakterystyki współ-czesnego wolontariatu szczególne znaczenie ma przepis ustawy stwierdzający, iż wolontariusz powinien posiadać kwalifikacje i spełniać wymagania odpowiednie do rodzaju i zakresu wykonywanych świadczeń jeżeli obowiązek posiadania takich kwalifikacji i spełniania stosownych wymagań wynika z odrębnych przepisów203. Przepis ten sankcjonuje niejako fakt, iż w pewnych dziedzinach działalności wolontariat może być realizowany praktycznie przez każdego chętnego, natomiast w innych, wymagających pewnego stopnia wiedzy, umiejętności i fachowości, niezbędne jest posiadanie stosownych kwalifikacji. Formalną podstawą zaangażowania wolontariusza jest porozumienie, zawarte między nim, a podmiotem korzystającym z jego świadczeń. Porozumienie to winno określać zakres, sposób i czas wykonywania świadczenia, a także postanowienie o możliwości jego rozwiązania. Na żądanie wolontariusza porozumienie to powinno być potwierdzone na piśmie. Musi mieć formę pisemną zawsze, gdy świadczenie wykonywane jest przez okres dłuższy, niż 30 dni. Ponadto, korzystający zobowiązany jest wydać wolontariuszowi zaświadczenie, potwierdzające wykonanie przez niego świadczeń i ich zakres, a także może - na prośbę wolontariusza - przedłożyć pisemną opinię o wykonanym świadczeniu204. Ustawa precyzuje obowiązki, jakie bierze na siebie podmiot, korzystający z pracy wolontariusza. Musi on zatem: 1) informować wolontariusza o ryzyku dla zdrowia i bezpieczeństwa związanym z wykonywanymi świadczeniami oraz o zasadach ochrony przed zagrożeniami; 2) zapewnić wolontariuszowi, na dotyczących pracowników zasadach określonych w odrębnych przepisach, bezpieczne i higieniczne warunki wykonywania przez niego świadczeń, w tym - w zależności 202 Por. Ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, art. 42. 203 Tamże, art. 43. 204 Por. Tamże, art. 44. yamv?YL-------------------------------------------------------— oCl rodzaju świadczeń i zagrożeń związanych z ich wykonywaniem - odpowiednie środki ochrony indywidualnej; 3) pokrywać, na dotyczących pracowników zasadach określonych w odrębnych przepisach, koszty podróży służbowych i diet205. Ponadto korzystający może pokrywać, na dotyczących pracowników zasadach określonych w odrębnych przepisach także inne niezbędne koszty ponoszone przez wolontariusza, związane z wykonywaniem świadczeń na rzecz korzystającego, a także może pokrywać koszty szkoleń wolontariuszy w zakresie wykonywanych przez nich świadczeń określonych w zawartym z nimi porozumieniu. Wolontariusz z kolei może, w formie pisemnej pod rygorem nieważności, zwolnić korzystającego w całości lub w części z obowiązku pokrycia kosztów podróży służbowych i diet206. Ustawa określa także bardzo istotne kwestie, dotyczące ubezpieczenia wolontariuszy i nabywania przez nich uprawnień do świadczeń zdrowotnych. Wolontariuszowi zatem mogą przysługiwać świadczenia zdrowotne na zasadach przewidzianych w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym oraz zaopatrzenie z tytułu wypadku przy wykonywaniu świadczeń na rzecz podmiotu korzystającego, na podstawie odrębnych przepisów. Jeśli jednak wolontariusz wykonuje świadczenia przez okres nie dłuższy niż 30 dni, korzystający zobowiązany jest zapewnić mu ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków207. Wolontariat odzyskuje w pewnym sensie należne mu miejsce w strukturach pomocy społecznej. Konieczność jego istnienia w służbach społecznych wynika z faktu, że w tej dziedzinie zawsze jest więcej pracy do wykonania, niż osób, które mogąjąpodjąć2m. Nie wszystkie Tamże, art. 45 u. 1. 06 Por. Tamże, art. 45 u. 2-4. Por. Tamże, art. 46. H. W. Johnson, art. cyt., s. 459. 78 W0L0NTAR1ĄT zadania wymagają zaangażowania pracowników etatowych, pełnego wymiaru czasu pracy i sformalizowanych procedur. Wolontariat jest w związku z tym doskonałą propozycją zarówno dla tych, którzy chcą się zaangażować w pomaganie innym, jak i dla adresatów tej pomocy. V. PRZEBIEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNY Rozdział niniejszy jest próbą zaprezentowania modelowego przebiegu interwencji socjalnej, a więc poszczególnych faz działania, podejmowanego przez wykonawcę pracy socjalnej. Jest to zarys ogólny, co oznacza występowanie pewnych uproszczeń, a zarazem wskazuje na fakt, że nie wszystkie wymienione fazy (etapy) działania muszą zaistnieć w każdym typie interwencji socjalnej, a także, że ich przebieg może w znacznym niekiedy stopniu odbiegać od zaprezentowanego modelu. Takie jednakże przedstawienie przebiegu interwencji socjalnej wydaje się konieczne i uzasadnione, jako niezbędna teoretyczna podbudowa praktycznych działań pracowników socjalnych209. 1. Założenia wstępne Na przebieg pracy socjalnej (interwencji socjalnej) należy patrzeć wjej aspekcie dynamicznym. Jawi się ona bowiem jako proces, w którym mamy do czynienia z równoczesnym występowaniem różnych faz działania. Owe fazy da się wyróżnić i nazwać, trudno natomiast byłoby wskazać wyraźne granice, wyznaczające poszczególne etapy działania. Fazy nie tylko mogą występować równocześnie, ale też płynnie przechodzą jedna w drugą. Dla porządku jednak przedstawić można fazy działania metodycznego w sposób następujący: - faza wstępna -analiza sytuacji ~ ocena wstępna i ocena operacyjna Rozdział został opracowany w oparciu o: C. De Robertis, Metodyka działania w Pracy socjalnej, Warszawa 1996. 80 PRZEBIEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNy - opracowanie projektu działania oraz kontraktu - podjęcie działania - ocena rezultatów - zakończenie działania W takiej też kolejności zostaną one dalej omówione, ze wskazaniem na ich najistotniejsze elementy składowe. 2. Faza wstępna Interwencja socjalna zaczyna się od dostrzeżenia problemu, niezaspokojonych potrzeb lub zgłoszenia życzenia przez potencjalnego podopiecznego. Problem (społeczny) jest tu rozumiany jako trudność, którą należy pokonać dla osiągnięcia pożądanego rezultatu. Spotkanie pracownika socjalnego z klientem jest zwykle konsekwencją pojawienia się problemu, z którym dana osoba nie jest w stanie poradzić sobie o własnych siłach. Dostrzeganie istniejących problemów powinno też być stałym elementem aktywności pracownika socjalnego. Potrzebą jest naturalne dążenie, częstokroć nieuświadomione pragnienie tego, co jest niezbędne. Źródłem potrzeb jest zarówno sama natura człowieka, jak też życie społeczne. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z potrzebą rzeczywistą, czy też pobudzaną w sposób sztuczny, odczucie jej niezaspokojenia bywa bardzo silne i skłania do zwrócenia się po pomoc. Pracownik socjalny również jest tym, który powinien umieć zauważać niezaspokojone potrzeby. Termin życzenie, w przedstawianym kontekście pierwszego kontaktu pracownika socjalnego z klientem jest rozumiany jako czynność informowania o tym, czego chcemy, czego pragniemy. Osoba zwracająca się z prośbą o interwencję socjalną wyraża w ten sposób swoje oczekiwania wobec pracownika socjalnego. W tym przypadku inicjatywa może być jedynie po stronie samego potencjalnego klienta. Bez względu na to, czy u źródeł tego pierwszego spotkania leży problem, niezaspokojona potrzeba czy też wyrażone życzenie może się zdarzyć, że proces nie zostanie uruchomiony. Już bowiem w tej wstępnej fazie może się okazać, że pracownik socjalny, czy dana tpRTEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNY_________________________________81_ instytucja, nie jest właściwym adresatem sprawy, z jaką ktoś się doń zwraca. Jeśli inicjatywa wychodzi ze strony pracownika socjalnego, to niejednokrotnie spotyka się on z brakiem zainteresowania bądź gotowości do współpracy ze strony adresata. 3. Analiza sytuacji Pojęcie analiza sytuacji oznacza najpierw zebranie wszystkich elementów (danych) odnoszących się do problemu, potrzeby lub życzenia zgłoszonego pracownikowi socjalnemu przez jednostkę lub grupę. Następnie konieczna jest refleksja nad tymi elementami i próba znalezienia zachodzących między nimi związków przyczynowo--skutkowych. Podstawowymi elementami analizy sytuacji są: a) kontekst ogólny; pracownik socjalny musi posiadać pewien zasób wiedzy na temat społeczeństwa, w którym przebiega proces jego pracy, na poziomie najbardziej ogólnym, a zatem typ państwa, ustrój polityczny, jego sytuacja gospodarcza itp. b) teren działania; pracownik socjalny musi znać środowisko, w którym działa, orientować się w opcji politycznej władz gminy; infrastrukturze socjalnej; lokalnym rynku pracy; społeczno-demograficznych cechach populacji, z którą ma do czynienia. c) placówka, w której zatrudniony jest pracownik, i do której zgłasza się podopieczny; szczególnie istotne są tu regulaminy działania, wewnętrzne procedury i przepisy, kartoteki i bazy danych, a także kontakty z innymi placówkami. d) pracownik socjalny; niezwykle istotnym elementem analizy sytuacji jest sama osoba pracownika socjalnego, jego wiedza z zakresu nauk społecznych, prawa, medycyny, psychologii itp., jego pozycja w hierarchii zawodowej oraz cechy osobowości. e) podopieczny; w odniesieniu do osoby klienta ważne jest, w jaki sposób trafił do danej instytucji, jakie posiada cechy osobowości, w jaki sposób zgłasza życzenia, oczekiwania wobec instytucji i pracownika. 82 PRZEBIEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS Ogó, m. 4. Ocena Proces oceny polega na poznaniu, zrozumieniu i postawieniu hipotezy roboczej, na której zostanie oparty proces działania. Termin diagnoza używany bywa w tym samym znaczeniu, choć bardziej kojarzy się z medycznym ujmowaniem problemów. W praktyce pracy socjalnej termin diagnoza jest stosowany, przy zachowaniu w pamięci różnicy między diagnozą socjalną, a diagnozą medyczną. Ocena sytuacji, jako faza interwencji socjalnej charakteryzuje się po pierwsze tym, że skupia się na trudnościach, które należy rozwiązać. Nie jest to więc ocena o charakterze np. moralnym. Po drugie, ocena ta jest procesem ciągłym i niejako permanentnie prowizorycznym. Nie jest aktem jednorazowym, powraca w każdej praktycznie fazie działania i jest stale modyfikowana. Ocena jest dość subiektywna, zarówno w wymiarze intelektualnym, jak i emocjonalnym, mimo iż pracownik socjalny bazuje na wiedzy profesjonalnej. Nieuchronnie też ocena zawiera aspekt ideologiczny, ponieważ wynika z wyznawanych przez pracownika socjalnego wartości i akceptowanych norm Ważną rzeczą jest, że w procesie oceny sytuacji uczestniczy podopieczny, gdyż pracownik próbuje u niego niejako potwierdzić słuszność swych hipotez lub skłonić go do lepszego postrzegania i rozumienia faktów i całej otaczającej go rzeczywistości. Generalnie wyróżnić można następujące rodzaje oceny: a) wstępna: powierzchowna i szybka, pierwsza odpowiedź na pytanie o co chodzi? b) operacyjna; dokonuje się jej w miarę podejmowanych działań, poddaje sieją weryfikacji i uaktualnieniu wraz z pojawianiem się nowych danych. Konieczne jest jeszcze wskazanie na niezbędne punkty odniesienia dla właściwej oceny. Są to mianowicie: a) zrozumienie, o co w istocie rzeczy chodzi, b) ustalenie, o kogo chodzi, czyli kogo dotyczy problem, w jakiej faktycznie sytuacji jest ta osoba lub grupa osób, jaką ma motywację do zmiany swej sytuacji, lEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNY_________________________________82 \ twierdzenie, jakie są możliwości (potencjał) podopiecznego: jego dynamika wewnętrzna, dynamika otoczenia, zasoby do dyspozycji, d) określenie wstępnego projektu pracy: co zamierza się osiągnąć, jaki ma być czas trwania interwencji socjalnej i rytm pracy, jaki rodzaj działań chce się wybrać. 5. Umowa z podopiecznym Umowa z podopiecznym jest to wspólne uzgodnienie celów i projektu działania zarówno pracownika socjalnego, jak i samego podopiecznego. Obie strony podejmują pewne zobowiązania, negocjują ogólne warunki prowadzenia pracy, metody, czas trwania itp. Jest to zatem kontrakt między dwoma podmiotami, jednakowo odpowiedzialnymi za powodzenie procesu. Umowa nie stanowi celu samego w sobie, ale jest jedynie narzędziem, stosowanym w pracy z podopiecznym. Definiując problemy i cele należy zacząć od tych, które postrzegane są przez podopiecznego jako szczególnie istotne dla jego życia. Pierwszeństwo winny mieć te kwestie, co do których istnieje szansa, że zostaną rozwiązane w całości, lub przynajmniej częściowo. Będzie to motywacja dla dalszych działań. Cele nie mogą być zbyt ogólne (szczęście), lub zbyt szczegółowe (znalezienie pracy w wyuczonym zawodzie, w sytuacji braku zapotrzebowania i zmian strukturalnych na rynku pracy). Konieczny jest zatem na tym etapie daleko idący realizm. Jeśli chodzi o formy kontraktu, to wskazuje się na dwie, mianowicie ustną i pisemną. Forma ustna jest najbardziej rozpowszechniona, choć niesie największe ryzyko niedotrzymania ze strony podopiecznego. Z drugiej jednak strony daje poczucie podmiotowości, stanowi rodzaj potwierdzenia poważnego traktowania osoby klienta. Forma pisemna jest najbardziej formalna, a zatem zobowiązująca. Może to odstraszać podopiecznych, obawiających się przyjmowania na siebie obowiązków i unikających jasnych reguł działania. Z drugiej strony, to co zostaje zapisane i podpisane trudno jest podważyć, budzi respekt i niejednokrotnie jest silnym bodźcem dla podopiecznego do większych starań. 84 PRZEBIEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS Opót \n. Umowy można renegocjować, ponawiać, zmieniać i wnosić d0 nich poprawki. Ważne jednak, aby nie były to działania jedno-stronne, ale zachodziły zawsze za obopólną zgodą. 6. Działanie metodyczne w pracy socjalnej Punkt ten dotyczy samego rdzenia interwencji socjalnej, a więc tej fazy, w której odbywa się właściwa praca socjalna. Oczywiście wszystkie fazy poprzedzające są konieczne dla prawidłowego jej przebiegu. Działanie metodyczne jest wejściem w fazę realizacji, a zatem również w fazę weryfikacji wcześniejszych etapów w praktyce. Działanie w tej fazie podzielić można na dwa zasadnicze rodzaje: - działania bezpośrednie, czyli takie, które zachodzą bezpośrednio, w obecności i przy współudziale pracownika socjalnego i podopiecznego, - działania pośrednie, czyli takie, które prowadzone są pod nieobecność podopiecznego, uczestniczy w nich tylko pracownik socjalny (ewentualnie jego współpracownicy i inne osoby ważne w tym procesie). Podopieczny w pewnym sensie tylko korzysta z efektów łych działań. Do działań bezpośrednich zaliczane są: a) wyjaśnianie; skierowane jest na zrozumienie problemu, treści życzenia sytuacji podopiecznego, reperkusji społecznych i emocjonalnych jego problemu. Podopiecznego nakłania się do mówienia o swoim położeniu i swoich problemach, stąd też konieczne jest ze strony pracownika socjalnego: - słuchanie; zwracanie uwagi na przekaz werbalny, w tym znaczenia ukryte, sposób mówienia itp. - obserwacja; zwracanie uwagi na przekaz niewerbalny, gesty, mimika twarzy, język ciała. - umiejętne zadawanie pytań. b) wspieranie; zmierza do uspokojenia podopiecznego, dania mu poczucia bezpieczeństwa, uwolnienia od poczucia wyłącznej winy. Nie należy tego mylić z bagatelizowaniem problemu! c) pomoc podopiecznemu w rozumieniu siebie i swojej sytuacji; chodzi o wskazanie podopiecznemu mechanizmów, jakie kierują społecznym INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNY_________________________________85 funkcjonowaniem ludzi. Można tu mówić o dwóch poziomach. fsja poziomie pierwszym koncentrujemy się na źródłach, historii i rozwoju osobowości podopiecznego. Poziom drugi polega z kolei na pomocy podopiecznemu w zrozumieniu reakcji innych ludzi na jego zachowanie i postawy. d) informowanie; przekazanie informacji, które pozwolą na podejmowanie właściwych kroków na drodze do rozwiązywania problemów. Chodzi tu głównie o informacje z zakresu prawa i administracji, a następnie organizacji i środków, jakie dostępne są w danym środowisku lokalnym. Konieczna jest przy tym pomoc także we właściwym spożytkowaniu posiadanych informacji. e) pomoc materialna; ma za zadanie doraźną poprawę sytuacji podopiecznego. f) działania wychowawcze; przekazywanie wiedzy, rozwijanie ukrytych zdolności, resocjalizacja (ponowne włączanie do środowiska). g) porada; pracownik socjalny występuje tu jako ekspert w jakiejś dziedzinie. Pamiętać jednak musi, że nie jest specem od wszystkiego. Porada nie oznacza też narzucania jakiegoś rozwiązania. h) konfrontacja; ukazanie podopiecznemu następstw jego czynów, uprzedzenie go o konsekwencjach jego zachowania. i) perswazja; nakłonienie do przyjęcia propozycji pracownika socjalnego. Czerpie swoją siłę z szacunku i autorytetu, jakim podopieczny darzy pracownika. j) nadzorowanie z zastosowaniem elementów nacisku; celem takiego działania jest odciągnięcie podopiecznego od pewnych zachowań negatywnych lub szybkie wykrycie trudności. Nadzór tego typu stosowany jest w większości przypadków na mocy posiadanego upoważnienia sądowego. k) rozszerzanie kontaktów i tworzenie nowych możliwości; pracownik motywuje i stymuluje podopiecznego do poznania nowych dla niego form życia społecznego. Ułatwianie nawiązywania kontaktów z innymi osobami, zachęcanie do otwarcia się na siebie samego i otoczenie, zachęcanie do czynnego uczestnictwa w życiu społecznym. ') strukturyzacja pracy z podopiecznym; a) czas: częstotliwość spotkań, czas trwania spotkania, całkowity czas trwania interwencji, b) przestrzeń: 86 PRZEBIEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNy wybór miejsca spotkania, c) cele ogólne pracy: określenie celów ogólnych i szczegółowych oraz poszczególnych zadań do wypełnienia. Niektóre działania bezpośrednie wymagają podjęcia serii działań pośrednich. Zaliczamy do nich następujące: a) organizacja i dokumentacja pracy; organizacja przestrzeni (pokój przyjęć, poczekalnia, itp.), organizacja czasu pracy (rozplanowanie czasowe poszczególnych działań, godziny przyjęć, godziny pracy w terenie), dokumentacja (uaktualnianie np. wiedzy z zakresu prawa socjalnego, wiedzy na temat terenu pracy, populacji podopiecznych, itp.). b) programowanie i planowanie metodycznych działań bezpośrednich; odbywa się ono w zespole pracowników tej samej, lub różnych instytucji. c) działania metodyczne kierowane do otoczenia podopiecznego; zmierzają one do modyfikacji jego sytuacji zewnętrznej, opierają się na określeniu tzw. znaczących innych, poprzez których można też oddziaływać na podopiecznego. d) współpraca z innymi pracownikami socjalnymi; utrzymywanie łączności w celu wymiany informacji na temat podopiecznego, koordynacja wysiłków kilku pracowników socjalnych zajmujących się tą samą sprawą, praca zespołowa (w przeciwieństwie do koordynacji nie musi skupiać się tylko na podopiecznym, ale może też dotyczyć samych pracowników socjalnych, np. prowadzenie badań), konsultacje (bardziej doświadczeni udzielają wsparcia początkującym i mniej doświadczonym). e) działania na poziomie instytucji społecznych; wstawiennictwo w sytuacji, gdy podopiecznemu należy pomóc, a formalnie jest to niemożliwe, wpływanie na ustawodawstwo i procedury wewnętrzne. 7. Ocena rezultatów Ocena rezultatów działania jest próbą spojrzenia na zmiany, jakie dokonały się w czasie trwania danego etapu interwencji, jak też całego jej przebiegu. Można w związku z tym mówić o dwóch typach oceny rezultatów. Ocena tzw. cząstkowa dokonywana jest w trakcie prowadzonego działania, a celem jej jest potwierdzenie, lub - w koniecznych rp7EBlE0 INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNY__________________________________87 przypadkach - zmodyfikowanie przyjętych celów i zastosowanych środków. Ocena tzw. końcowa pozwala na właściwe podsumowanie całego działania i porównanie sytuacji z początku interwencji z tą, jaka ma miejsce po jej zakończeniu. 8. Zakończenie działania Najwłaściwszym momentem zakończenia działania jest ten moment, w którym podopieczny będzie w stanie poradzić sobie sam. Pracownik socjalny musi o nim myśleć od samego początku, od chwili podjęcia interwencji. Instytucje zasadniczo nie narzucają żadnych ograniczeń i pozostawiają decyzję pracownikowi i podopiecznemu, którzy powinni to ustalić w kontrakcie. Zakończenie działania może się jednakże zdarzyć w każdej fazie pracy. Rzeczywiste zakończenie ma miejsce wtedy, gdy działanie przeszło przez kolejne fazy. Zakończenie działania przybrać może różne formy. Najczęściej są to: a) zakończenie z inicjatywy podopiecznego; przestaje on w pewnym momencie przychodzić na spotkania nie dotrzymuje umów, itp. Mogą być różne przyczyny tego faktu, m.in. niezadowolenie z efektów, nieudolność pracownika socjalnego, niechęć do podjęcia odpowiedzialności, uznanie przez podopiecznego, że już sobie radzi sam, b) zakończenie w terminie przewidzianym na wstępie; nastąpiło ścisłe ustalenie (w kontrakcie) momentu zakończenia działania i obie strony tego przestrzegają, c) zakończenie zaplanowane; pracownik i podopieczny dostrzegają zbliżanie się wspólnej pracy do końca i planują jej zakończenie (ustalają datę), d) przekazanie klienta, nie jest właściwie zakończeniem prawdziwym, ponieważ polega na zmianie pracownika, zespołu lub nawet instytucji. Szczególną uwagę zwrócić należy na kontekst psychologiczny zakończenia działania. W odniesieniu do pracownika socjalnego, radość z wykonania pracy łączyć się może z uczuciem straty, a nawet rozłąki, niepewnością co do ostatecznych efektów pracy i własnego zaangażowania. 88_________________________________PRZEBIEG INTERWENCJI SOCJALNEJ - ZARYS OGÓLNY W odniesieniu do podopiecznego, przyjemność z powodu pozytywnych zmian i poprawy sytuacji łączy się często z poczuciem straty i obawą co do własnej przyszłości. Mogą zatem u klienta wystąpić takie zachowania, jak: negacja (nie przyjmuje do wiadomości faktu zakończenia), nowe życzenia (wprawdzie jeden problem został załatwiony, ale pojawił się następny), regres (powrót do zachowań wcześniejszych), wrogość (poczucie, źe zakończenie działania spowoduje utratę sensu, poczucia bezpieczeństwa, itp.), rekapitulacja (cofnięcie się do przeszłości i próba podsumowania przebiegu pracy), ucieczka (podopieczny niejako przyspiesza przewidziane zakończenie działania, opuszcza ostatnie spotkania, nie odpowiada na listy i telefony, itp.). Aby uniknąć, bądź w miarę możliwości złagodzić wystąpienie wskazanych powyżej możliwych zachowań konieczne jest odpowiednie przygotowanie zakończenia. Służą temu następujące zasady: a) stopniowe zmniejszanie częstotliwości spotkań ułatwia rozstanie, b) wyjaśnienie emocji powstających po zaprzestaniu działania (zanim to faktycznie nastąpi), c) udzielenie informacji o różnych instytucjach w danym środowisku, d) ocena końcowa; wymaga odniesienia do sytuacji początkowej, obejmuje obiektywne zmiany w sytuacji podopiecznego, nie tylko pozytywne, ale i negatywne, dotyczy również tego, czego nie udało się zrobić w trakcie interwencji. Może także dotyczyć pracownika i zatrudniającej go instytucji. Zakończenie działania oznacza dla pracownika zdobycie nowych doświadczeń zawodowych i start do kolejnych zadań. Zaprezentowany modelowy przebieg interwencji socjalnej jest odpowiedni szczególnie dla prowadzenia indywidualnych przypadków, a ta właśnie metoda dominuje w pracy polskich pracowników socjalnych. VI. WSPÓLNE WYZWANIA Zakres wyzwań, przed którymi stają osoby zajmujące się pracą socjalną jest dość szeroki. Wynika to z faktu, że problemy funkcjonowania społecznego ściśle wiążą się z negatywnymi konsekwencjami rozwoju ludzkości. Tak zwany postęp cywilizacyjny przynosi bowiem nie tylko ułatwienia życia codziennego i rozwiązanie wielu problemów i trudności, ale również niejako „produkuje" nowe problemy. Chcąc w możliwie adekwatny, choć nieco skrótowy sposób objąć problem zastosowań pracy socjalnej i charytatywnej we współczesnym świecie, wprowadzić można najogólniejszy podział na dwie sfery aktywności pracowników socjalnych. Pierwsza z nich to pomoc społeczna, która jest dziedziną najdłużej chyba i najszerzej wykorzystującą w swym funkcjonowaniu pracę socjalną. Pracownicy socjalni, wolontariusze, działacze społeczni i charytatywni, aktywni są przede wszystkim w obszarze pomocy społecznej. Druga sfera aktywności to instytucje funkcjonujące poza systemem pomocy społecznej, stykające się jednakże również z takimi problemami, których rozwiązanie wymaga zastosowania pracy socjalnej lub też mają do wykonania także zadania z zakresu pomocy społecznej. W Polsce Ustawa o pomocy społecznej wymienia zwłaszcza instytucje właściwe w sprawach zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu, szpitale i zakłady karne210. W świecie długoletnią tradycję ma praca socjalna na przykład w szkołach i przedsiębiorstwach, krótszą zaś, ale już silną w ruchu hospicyjnym, katastrofach i klęskach żywiołowych, czy „na ulicy" (tzw. streetwork). W dalszej części omówione zostaną więc obie wymienione sfery aktywności, bez akcentowania rozdziału między nimi, gdyż celem podstawowym jest ukazanie konkretnych problemów, Ustawa o pomocy społecznej, art. 120 u. 1. 90 WSPÓLNE Wy/w z jakimi mają lub mogą mieć do czynienia osoby realizujące nrac socjalną w jakiejkolwiek w postaci . Omówione będą też te, w których w Polsce nie są obecni pracownicy socjalni, lub dopiero zaczynają w nie wchodzić. Wiele z tych działań, będących de facto praca socjalną, jest i może być wykonywanych oczywiście także przez osoby nie będące formalnie pracownikami socjalnymi. Ukazane zostaną zatem bardziej możliwe obszary zastosowania pracy socjalnej, niż jedynie dziedziny aktywności zawodowej pracowników socjalnych. 1. Pomoc społeczna w Polsce - charakterystyka ogólna Pomoc społeczna, której kadrę podstawową stanowią pracownicy socjalni, jest instytucją polityki społecznej państwa, mającą na celu umożliwienie osobom i rodzinom przezwyciężanie trudnych sytuacji życiowych, których nie są one w stanie pokonać, wykorzystując własne uprawnienia, zasoby i możliwości (...) Pomoc społeczna wspiera osoby i rodziny w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwia im życie w warunkach odpowiadających godności człowieka. Zadaniem pomocy społecznej jest zapobieganie sytuacjom (wyżej wspomnianym) poprzez podejmowanie działań zmierzających do życiowego usamodzielnienia osób i rodzin oraz ich integracji ze środowiskiem2". Pomoc społeczna polega w szczególności na: - przyznawaniu i wypłacaniu przewidzianych ustawą świadczeń - pracy socjalnej - prowadzeniu i rozwoju niezbędnej infrastruktury socjalnej - analizie i ocenie zjawisk rodzących zapotrzebowanie na świadczenia pomocy społecznej - realizacji zadań wynikających z rozeznanych potrzeb społecznych - rozwijaniu nowych form pomocy społecznej i samopomocy w ramach zidentyfikowanych potrzeb212. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, podmiotami organizującymi pomoc społeczną są przede wszystkim organy administracji rządowej 211 Tamże, art. 2 u. 1, art. 3 u. 1 i 2. 212 Tamże, art. 15. ; WYZWANIA_______________________________________________________91_ • samorządowej. W zakresie tej działalności współpracują one na sadzie partnerstwa z organizacjami społecznymi i pozarządowymi, Kościołem katolickim, innymi kościołami, związkami wyznaniowymi oraz osobami fizycznymi i prawnymi213. Struktura organizacyjna publicznej nomocy społecznej związana jest ściśle ze szczeblami samorządu terytorialnego. Podstawową jednostką organizacyjną pomocy społecznej ;est na szczeblu gminy ośrodek pomocy społecznej214. Na szczeblu powiatu jest to powiatowe centrum pomocy rodzinie215, zaś na szczeblu samorządu województwa regionalny ośrodek polityki społecznej216. Prawa i obowiązki pracowników socjalnych zatrudnionych w samorządowych jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej regulują przepisy o pracownikach samorządowych217. Pomoc społeczna może być realizowana, jak zostało to już powiedziane, również przez podmioty pozarządowe. Działają one zwykle w formule fundacji i stowarzyszeń oraz jako instytucje utworzone przez kościoły i związki wyznaniowe. Regulacje dotyczące zasad współpracy i zlecania zadań tym podmiotom zawiera cytowana już ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie z dnia 24 kwietnia 2003 roku. Istotny jest w związku z tym zapis ustawy o pomocy społecznej, w myśl którego podmioty pozarządowe mogą zatrudniać pracowników socjalnych218. Ustawa wymienia konkretne sytuacje, które uprawniają do ubiegania się o świadczenia pomocy społecznej. Pomocy społecznej udziela się zatem w szczególności z powodu: 1) ubóstwa; 2) sieroctwa; 3) bezdomności; 4) bezrobocia; Tamże, art. 2 u. 2. Tamże, art. 110 u. 1. Tamże, art. 112 u. 1. Tamże, art. 113 u. 1. Tamże, art. 123. " Tamże, art. 120 u. 2. 92 WSPÓLNE WYZWax,, 5) niepełnosprawności; 6) długotrwałej lub ciężkiej choroby; 7) przemocy w rodzinie; 8) potrzeby ochrony macierzyństwa lub wielodzietności; 9) bezradności w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego, zwłaszcza w rodzinach niepełnych lub wielodzietnych; 10) braku umiejętności w przystosowaniu do życia młodzieży opuszczającej placówki opiekuńczo-wychowawcze; 11) trudności w integracji osób, które otrzymały status uchodźcy; 12) trudności w przystosowaniu do życia po zwolnieniu z zakładu karnego; 13) alkoholizmu lub narkomanii; 14) zdarzenia losowego i sytuacji kryzysowej; 15) klęski żywiołowej lub ekologicznej219. Można zatem przyjąć, że są to wskazania tych obszarów problemów społecznych, w których powinna być realizowana szeroko rozumiana praca socjalna. Istnieją też pewne problemy, o których ustawa nie mówi, a które także są już, bądź w niedalekiej przyszłości staną się, przedmiotem pracy socjalnej. 2. Praca socjalna z rodziną Zdecydowana większość wyżej wymienionych sytuacji, uprawniających do korzystania z pomocy społecznej ma związek z problemami funkcjonowania rodziny. Praca socjalna, skierowana na pomoc rodzinie ma za sobą wieloletnią tradycję, sięgającą działalności dziewiętnastowiecznych Towarzystw Organizacji Dobroczynnych. M. Richmond, twórczyni metody pracy z indywidualnym przypadkiem, traktowała rodzinę wymagającą pomocy właśnie jako przypadek socjalny i wskazywała, że praca z indywidualnym przypadkiem nie może się powieść, jeżeli podstawą nie uczynimy całej rodziny klienta220. Autorzy współczesnych Tamże, art. 7. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. II, s. 61. WJPÓLNEWYZ^NIA_______________________________________________________93 nodręczników pracy socjalnej oraz jej praktycy podkreślają z naciskiem znaczenie rodziny dla procesów socjalizacji dzieci i młodzieży i w ogóle dla prawidłowego toku życia społecznego. Niektórzy wprost przyznają, że mówiąc o pracy socjalnej występują z pozycji prorodzinnych221. Przekonanie o roli rodziny w praktyce pracy socjalnej wynika też z faktu, iż w wielu przypadkach także indywidualne problemy jednostek, wymagające interwencji pracownika socjalnego, czy w ogóle jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz, mają w istocie swe źródło właśnie w nieprawidłowym funkcjonowaniu rodziny. To dysfunkcja rodziny powoduje, że nie tylko rodzina jako całość może stać się rodziną problemową, ale też poszczególni jej członkowie mogą różnorakich problemów doświadczać. W pracy socjalnej z rodziną należy brać pod uwagę środowiskową i transakcyjną naturą relacji, jakie zachodzą miedzy systemami społecznymi. Problemy powinno się przedstawiać niejako dysfunkcjonalne zachowanie jednego członka rodziny, a raczej jako sprawą całej rodziny, wymagającą rozwiązań w jej obrąbie222. Chcąc zatem naprawić sytuacją jednostkową trzeba oddziaływać na rodziną i poprzez rodzinę22*. Jak zauważa J. K. Whittaker nawet jeśli to nie rodzina jest właściwym klientem, może ona w istotny sposób wspierać jednego ze swych członków224. Możliwa jest jednak i taka sytuacja, że rodzina przeciwstawia się indywidualnemu dążeniu do zmiany i nie jest gotowa, lub w ogóle zdolna, do zaakceptowania starań tego ze swych członków, który pragnie zmienić swoje postępowanie225. Wówczas rodzina może stać się poważną przeszkodą w procesie udzielania pomocy jednostce. Podejmując pracę socjalną z rodziną należy zatem przeprowadzić staranną diagnozę, aby prawidłowo zidentyfikować umiejscowienie problemu. Chodzi tu w pierwszej kolejności o stwierdzenie, czy ma się do czynienia rzeczywiście z pro- 221 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 186. 22 B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., s. 63. J. Piotrowski, Społeczne problemy rodziny, w: Polityka społeczna, red. A. Rajkiewicz, Warszawa 1973, s. 170. 224 i. K. Whittaker, dz. cyt., s. 161. Por. Tamże. 94_______________________________________________________WSPÓLNE WYZW^ blemem jednostki, czy też może istota rzeczy tkwi w dysfunkcjo-nalności rodziny, ujmowanej jako całość. Generalnie wskazuje się jednak w pracy socjalnej przede wszystkim na pozytywne oddziaływanie rodziny na jednostkę. Pomoc rodzinie uznana została za ważną formę dostosowania pracy socjalnej do wymagań, jakie narzucają istniejące potrzeby życia społecznego2* Współcześnie bowiem dostrzegalne są daleko idące zmiany w instytucji rodziny, grożące nawet jej całkowitym zniszczeniem. Pomoc rodzinie w ramach pracy socjalnej jest zatem próbą swego rodzaju uleczenia ran, jakie tradycyjnej rodzinie zadały procesy ewolucji społeczeństwa postindustrialnego227. Pewna prorodzinność praktyki pracy socjalnej wydaje się więc w tym kontekście jak najbardziej zrozumiała. Wśród konkretnych przykładów świadczeń pracy socjalnej na rzecz rodzin autorzy podręczników pracy socjalnej wymieniają między innymi: ochronę rodzin, poradnictwo rodzinne, opiekę zastępczą i adopcję, opiekę dzienną, zapobieganie zaniedbywaniu i złemu traktowaniu dzieci, zapobieganie przemocy w domach, pomoc dla samotnych rodziców228. Ochrona rodziny, w ogólnym jej rozumieniu, obejmuje wszelkiego rodzaju doradztwo w dziedzinie życia rodzinnego. Autorzy zagraniczni, zwłaszcza amerykańscy, wyróżniają w tej działalności trzy zasadnicze poziomy, mianowicie: poradnictwo przedmałżeńskie, małżeńskie i rodzinne. W ramach poradnictwa przedmałżeńskiego pracownicy socjalni uczestniczą w przygotowaniu kandydatów na małżonków do zrozumienia istoty takiego związku i świadomego podjęcia decyzji o jego zawarciu, bądź rezygnacji zeń. Doradztwo małżeńskie dotyczy bezpośrednich relacji pomiędzy małżonkami i w tym zakresie pracownicy socjalni przyczyniać się mają do rozpoznania przyczyn trudności małżeńskich i podjęcia terapii, ukierunkowanej na uratowanie związku. Poradnictwo rodzinne obejmuje wszystkie osoby tworzące rodzinę i wiąże się z pomocą w rozwiązywaniu problemów w zakresie głównie relacji interpersonalnych w rodzinie. Większość działań w dziedzinie 226 S. N. Sherman, Family Therapy, w: Social Work Treatment..., dz. cyt., s. 459. 227 Por. Tamże. n% B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. I. s. 51, t. II. s. 61-108; Zob. także: R-A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 185-205. ^¦jgUffiWYZWANIA__________________________________________________________95 doradztwa małżeńskiego i rodzinnego odbywa się indywidualnie, ale niektórych przypadkach prowadzone są również sesje grupowe, obejmujące kilka małżeństw. Pracownicy socjalni występujący jako doradcy małżeńscy i rodzinni zatrudniani są w poradniach prywatnych i publicznych, ośrodkach pomocy społecznej, niekiedy przy szkołach średnich i wyższych uczelniach229. O ile zdarza się, że polscy pracownicy socjalni pełnią rolę doradców w zakresie życia małżeńskiego i rodzinnego, o tyle nie są w zasadzie obecni na poziomie doradztwa przedmałżeńskiego. Dziedzina ta wydaje się w Polsce szczególnie zaniedbana, a zatem pożądane byłoby skorzystanie z zagranicznych doświadczeń w tym zakresie. W zakresie pomocy rodzinie i dzieciom coraz częściej występują problemy przemocy fizycznej i psychicznej, a także nadużycia seksualne230. Pracownik socjalny ma wówczas za zadanie nie tylko zidentyfikować wystąpienie takiego problemu, ale również podjąć pewne konkretne działania. 2 jednej strony konieczne jest zatrzymanie występowania zjawisk negatywnych, z drugiej zaś podjęcie terapii, zwłaszcza w przypadku dzieci, aby przykre przeżycia nie odcisnęły trwałego piętna w ich psychice na całe życie. W szczególnie trudnych przypadkach pracownik socjalny może nawet wnioskować do odebranie praw rodzicielskich231. Ofiarami przemocy w rodzinach sąjednak nie tylko dzieci, ale również ludzie starzy. Wśród świadczeń, jakie zaoferować można wszystkim ofiarom przemocy w rodzinie wymienia się: świadczenia doraźne (np. telefoniczna linia kryzysowa, swego rodzaju telefon zaufania); schroniska oferujące tymczasowe miejsce pobytu wraz z pomocą prawną, medyczną, a nawet finansową; poradnictwo, zarówno dla osób poszkodowanych, jak i dla sprawców przemocy, w ramach którego prowadzi się np. zajęcia terapeutyczne, mające na celu pomoc w zidentyfikowaniu źródła przemocy i w jej opanowywaniu232. W tym 125 Por. R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 188-190. 230 Por. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. II. s. 77- 84. 231 Por. Tamże, s. 84. 232 Por. Tamie, s. 98-106. 96 WSPÓLNE WYZWa^ kontekście ważną rolą pracownika socjalnego jest mediacja pomiędzy skłóconymi członkami rodziny233. 3. Praca socjalna w szkole Mówiąc o świadczeniach pracy socjalnej na rzecz rodzin i dzieci wspomnieć należy o przydatności i zastosowaniu tej profesji na gruncie szkolnym. Szkolny pracownik socjalny jest „przedłużeniem ramienia "pedagoga, pomagającym mu w realizacji celów kształcenia. Pracownik socjalny pełni rolą doradcy i konsultanta (...) Pracownicy socjalni są łącznikiem między szkołą a instytucjami socjalnymi, ułatwiającymi uczniom i ich rodzicom dostęp do świadczeń234. Tak zdefiniowana jest rola pracowników socjalnych w amerykańskim systemie edukacji i pomocy społecznej. Tam też istnieją już wieloletnie tradycje i doświadczenia, ponieważ świadczenie pracy socjalnej w szkołach wprowadzono w roku szkolnym 1906/1907 w Bostonie, Hartford i Nowym Jorku235. Szkolni pracownicy socjalni zajmują się m.in. dziećmi zaniedbanymi, bezradnymi w środowisku szkolnym, wchodzącymi w konflikt z prawem, mającymi problemy z uzależnieniami, molestowanymi seksualnie. Do zakresu działania pracowników socjalnych należy też zachęcanie rodziców do udziału w życiu szkoły i w ten sposób do uczestniczenia w procesie wychowania, jak również pomoc rodzicom w zdobywaniu umiejętności radzenia sobie z problemami wychowawczymi236. Propozycje pracy socjalnej w szkołach pojawiały się również w Polsce i zawierały dość konkretny program działania237. Wynikało zeń, iż jednym z najważniejszych zadań pracownika socjalnego 233 Por. U. Polewska, Mediowanie w sporach rodzinnych, „Praca Socjalna" nr 1 (1992), s. 41-43. 234 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 168. 235 Tamże. 236 Por. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., s. 120-122. 237 Por. J. Mikulski, Metody pracy kwalifikowanej służby socjalnej w szkole, „Człowiek w pracy i w osiedlu. Biuletyn TWWP" nr 1 (1978), s. 52-55. ^p^NEWYZWANlA_______________________________________________________VJ_ w szkole ma być troska o poprawę warunków, w jakich odbywa się 0roces edukacji i związany z nim proces rozwoju osobowego uczniów. yj pierwszym rzędzie zatem, pracownik socjalny winien zająć się dziećmi zagrożonymi socjalnie: pochodzącymi z rodzin rozbitych, patologicznych, niezaradnych życiowo i wychowawczo, nie potrafiących lub nie chcących wypełniać swoje rodzicielskie obowiązki. Również uczniowie mający konflikty z prawem, zaburzenia emocjonalne, trudności w nauce oraz w różnym stopniu zapóźnieni w rozwoju stanowią wyzwanie dla pracownika socjalnego, współpracującego ściśle z nauczycielami, psychologami i pedagogami. Pomoc świadczona takim uczniom łączyć się powinna -jak postulowano - zarazem z pracą z ich rodzicami. We współczesnej rzeczywistości polskich szkół jednakże większość tego typu zadań podejmowana jest na terenie szkoły przez pedagogów szkolnych. Powołano ich na początku lat 70. XX. wieku i według J. Mikulskiego była to próba stworzenia kadry socjalnej w szkole238. Współpraca między pedagogami i środowiskowymi pracownikami socjalnymi jest oczywiście możliwa i zapewne często ma ona miejsce, wydaje się jednak, że taki sposób działania jest mało efektywny. Praca pedagoga koncentruje się w naturalny sposób na dziecku i na jego funkcjonowaniu w środowisku szkolnym. Pracownik socjalny z kolei postrzega problem w szerszym kontekście funkcjonowania rodziny w ogóle. W przeciwieństwie do pedagoga szkolnego, pracownik socjalny ma nie tylko kompetencje, ale również i prawną legitymację do podejmowania interwencji socjalnej. Celowym więc wydaje się zatrudnienie profesjonalnego pracownika socjalnego na terenie szkoły. Cytowany już J. Mikulski postulował to w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Doceniając pozytywną rolę pedagogów szkolnych pisał, że dopiero dzięki wprowadzeniu fachowej pracy socjalnej (...) szkoła może być głównym czynnikiem w udzielaniu maksymalnie szerokiej opieki prewencyjnej dzieciom i młodzieży, a tym samym stanowić główne oparcie w zwalczaniu zaniedbań i przestępczości nieletnich239. Postulat ten, w obliczu problemów występujących w polskich szkołach współcześnie, nie stracił swej aktualności. Tamże, s. 51. Tamże, s. 56. 98 WSPÓLNE WY2w^iia Problemem, który w pierwszym rzędzie może uniemożliwiać realizację tego postulatu w obecnych polskich realiach są szkolne finanse. Tu najczęściej postrzega się źródła niemożności rozwinięcia różnych inicjatyw na terenie szkoły. Największa trudność zdaje się jednak tkwić w fakcie, że szkoła jest instytucją podległą ministrowi edukacji, zaś pomoc społeczna ministrowi do spraw zabezpieczenia społecznego. Zaangażowanie pracownika socjalnego w szkole wymagałoby więc najpierw precyzyjnego zdefiniowania jego podległości formalnej. Miałby on przecież realizować zadania z zakresu pomocy społecznej, ale w ramach innego rodzaju instytucji. Znalezienie optymalnego rozwiązania tej kwestii przyniosłoby niewątpliwie korzyści zarówno obu instytucjom, jak też samym odbiorcom świadczeń. 4. Praca socjalna z ludźmi starymi Starość, będąc jak najbardziej naturalnym etapem w życiu człowieka, wiąże się zarazem z szeregiem problemów zdrowotnych, psychicznych, ale też socjalno-bytowych. W okresie starzenia się społeczeństw krajów rozwiniętych, a z takim mamy obecnie do czynienia, przed pracownikami socjalnymi stają poważne wyzwania ze strony osób starszych. Nic zatem dziwnego, że tzw. gerontologiczna praca socjalna jest szybko rozwijającą się dziedziną praktyki. Jak zauważają B. DuBois i Krogsrud MUey praca w dziedzinie gerontologii wymaga specjalistycznej wiedzy o warunkach społecznych, które wywierają presją na ludzi starszych, takich jak kwestie zdrowotne, status ekonomiczny, zatrudnienie, warunki mieszkaniowe oraz zdrowie psychiczne, jak też wiedzy o przebiegu procesu starzenia się w jego normalnym kształcie, i zmianach nietypowych w nim występujących, takich jak choroba Alzheimera1*0¦ Cytowane autorki zaznaczają zarazem, że w przypadku ludzi starych konieczna jest koordynacja wielu różnych świadczeń, częstokroć podlegających odrębnym regulacjom prawnym. W przypadku pomocy w środowisku zamieszkania pracownik socjalny zajmuje się w uzasadnionych przypadkach zapewnieniem wsparcia B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. II, s. 141. ^.^NEWYZWANIA_______________________________________________________99 finansowego na pokrycie kosztów eksploatacji mieszkania i codziennych notrzeb bytowych. Gospodarstwa domowe osób starszych, zwłaszcza samotnych, są w bowiem Polsce szczególnie zagrożone deprywacją potrzeb materialnych. Ponadto, konieczne może być zorganizowanie usług opiekuńczych dla starszych osób chorych i niepełnosprawnych, pracownik socjalny jest też często tą osobą która może udzielić porady, skierować do odpowiedniej instytucji, pomóc w załatwieniu formalności urzędowych. Istotną formą wsparcia ludzi starych w środowisku zamieszkania są domu dziennego pobytu i kluby seniora241. Pracownicy socjalni mogą więc zachęcać osoby starsze do różnych form aktywności, pomagać organizować czas wolny, tzw. aktywne formy wypoczynku, koła zainteresowań, pobudzać działalność twórczą. W uzasadnionych przypadkach pracownik socjalny podejmuje stosowne kroki w celu umieszczenia osoby starszej w domu pomocy społecznej. Wskazane byłoby w tym kontekście, aby nawiązał on kontakt z pracownikiem socjalnym placówki docelowej i wspólnie z nim przygotował trudny przecież moment przeprowadzki do nowego miejsca zamieszkania. 5. Praca socjalna w ochronie zdrowia Obszarem, w którym praca socjalna ma bardzo długie tradycje, jest szeroko rozumiana sfera usług medycznych i zdrowotnych. Jak podkreślają B. DuBois i K. Krogsrud Miley pracownicy socjalni są zatrudniani dosłownie we wszystkich placówkach w systemie opieki zdrowotnej - od izby przyjąć i ambulatorium począwszy, poprzez onkologią, pediatrią, interną (choroby wewnątrzne) i chirurgią, oddziały intensywnej opieki, rehabilitacją, programy leczenia z uzależnień, zdrowie publiczne, aż po zdrowie psychiczne242. Silny związek pracy socjalnej z ochroną i opieką zdrowotną ma także tradycję w Polsce, gdzie służby społeczne przez wiele lat powiązane były funkcjonalnie ze służbą zdrowia. Organem kierującym i nadzorującym ich pracę Por. W. Pędich, Ludzie starzy, Warszawa 1996, s. 45. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. II, s. 17. 100 WSPÓLNE WYZWANA było Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej243. Dopiero Ustawa o pomocy społecznej z 1990 roku przyporządkowała tę dziedzinę ówczesnemu Ministerstwu Pracy i Polityki Socjalnej. Przekonanie o znaczącej roli pracownika socjalnego w zakresie problemów zdrowotnych wynika zapewne z faktu, iż choroba nie jest tylko problemem natury medycznej. Wiąże się z nią szereg następstw i zjawisk towarzyszących, wpływających na całą sytuację społeczną chorego. Pracownik socjalny staje się zatem osobą potrzebną pacjentowi zarówno w pierwszym kontakcie z placówką opieki zdrowotnej, jak i we wchodzeniu w rolę pacjenta i pokonywaniu związanych z tym faktem obciążeń. Wsparcie pracownika socjalnego okazuje się także bardzo istotne w trakcie leczenia, a później w momencie powrotu do normalnego trybu życia. Konkretnego przykładu roli, jaką może spełnić pracownik socjalny w dziedzinie problemów zdrowotnych dostarcza praca socjalna w szpitalu. Już w momencie przyjmowania do placówki pracownik socjalny ma za zadanie zdobyć od pacjenta informacje o jego sytuacji socjalno-bytowej. Sytuacja ta ma bowiem wielki wpływ na ogólny stan pacjenta, a jest ona najczęściej pomijana przez personel medyczny z braku czasu i - oczywistego zresztą- skoncentrowania całej uwagi na chorobie pacjenta. Samo przyjście do szpitala wywołuje u pacjenta stres, a zatem potrzebne jest mu wsparcie i rozładowanie związanych z tą trudną sytuacją napięć. Jest to również rola szpitalnego pracownika socjalnego. Niejednokrotnie konieczne jest przygotowanie powrotu pacjenta do domu. Jeśli jest on osobą samotną, a wymagającą dalszej opieki posthospitalizacyjnej, trzeba nawiązać kontakt np. z ośrodkiem pomocy społecznej w miejscu zamieszkania. Niekiedy wymagane jest zorganizowanie przeniesienia pacjenta do domu pomocy społecznej, jeśli dalszy pobyt w szpitalu jest niecelowy, a w miejscu zamieszkania niemożliwe jest zorganizowane pożądanej opieki244. W wielu polskich szpitalach zadania takie, jak wyżej wymienione, spełniają tzw. pielęgniarki społeczne. W tych placówkach, gdzie forrnal- 243 K. Wódz, dz. cyt., s. 48n. 244 Por. A. Myszewska, Pracownik socjalny w szpitalu, „Praca Socjalna" nr 2 (1986), s. 34-37. yttPÓLNE WYZWANIA______________________________________________________1_01_ „je istnieje etat pracownika socjalnego, osoba zatrudniona na takim stanowisku, jest traktowana jako personel medyczny i nie stosuje się doń przepisów ustawy o pomocy społecznej. W przypadku pomocy udzielanej w środowisku zamieszkania istotne jest, że informacja o stanie zdrowia ubiegającego się o świadczenie oraz członków jego rodziny jest jedną z zasadniczych części składowych wywiadu środowiskowego (...) informacja o chorobie musi dla pracownika socjalnego stanowić wskazówkę, co do zakresu i rodzaju prowadzonej pracy socjalnej, w której ramach np. osobę (...) kontaktuje się z placówką służby zdrowia, kieruje na leczenie czy konsultację, mającą potwierdzić stan zdrowia i możliwości leczenia245. W przypadku tej kategorii podopiecznych niezbędna jest ścisła współpraca pracowników socjalnych z placówkami służby zdrowia. Dużą wagę przywiązuje się ponadto do pracy socjalnej w zakresie zdrowia psychicznego. Pomoc osobom chorym psychicznie odbywa się nie tylko w ramach specjalistycznych placówek zamkniętych (szpitali psychiatrycznych), ale także w środowisku zamieszkania. Jak pisze N. Klimczak, głównym zadaniem pracownika socjalnego w psychiatrii jest udzielanie i organizowanie pomocy choremu w sprawach, których rozwiązanie jest warunkiem skuteczności postępowania leczniczo--rehabilitacyjnego oraz umożliwienie choremu psychicznie samodzielnej i społecznie użytecznej egzystencji w jego naturalnym środowisku społecznym246. Pomoc w środowisku wymaga od pracowników socjalnych pewnego zakresu wiedzy z dziedziny chorób psychicznych i rehabilitacji osób chorych psychicznie. Jest to niezbędne dla postawienia prawidłowej diagnozy i zaplanowania kolejnych etapów działań, które służyć mają rozwijaniu u podopiecznych zdolności do samodzielnego funkcjonowania247. Praca socjalna w szpitalu psychiatrycznym przebiega w zasadzie analogicznie do tej, która ma miejsce w innych szpitalach. Ponadto, osoby chore psychicznie trafiają do domów pomocy społecznej E. Kulesza, Pomoc społeczna a służba zdrowia, „Polityka Społeczna" nr 4 ('996), s. 16. N. Klimczak, Metody pracy pracownika socjalnego w psychiatrii, „Człowiek w Pracy i w osiedlu. Biuletyn TWWP" nr 1 (1978), s. 59 . Por. E. Kulesza, art. cyt., s. 17. 102 WSPÓLNE WYZWANIA dla osób przewlekle psychicznie chorych, gdzie zakres zadań pracownika socjalnego jest analogiczny do innych domów pomocy społecznej. 6. Praca socjalna z osobami niepełnosprawnymi Niepełnosprawność, w myśl obowiązujących w Polsce przepisów, oznacza trwałą lub okresową niezdolność do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu, w szczególności powodującą niezdolność do pracy24*. Według szacunków ONZ niepełnosprawność dotyka ok. 10% ludności świata, w Polsce jest to ponad 5 milionów osób249. Według A. Ostrowskiej i J. Sikorskiej wyróżnić można następujące rodzaje niepełnosprawności: - dysfunkcja narządów ruchu - dysfunkcja narządu wzroku - dysfunkcja narządu słuchu - upośledzenie umysłowe - choroby psychiczne - przewlekłe choroby somatyczne - inne dysfunkcje i upośledzenia250. Pracownik socjalny pracujący z osobami niepełnosprawnymi pełni niezwykle doniosłą rolę: od jego bowiem umiejętności oceny sytuacji zależy rodzaj, zakres i przede wszystkim adekwatność zaproponowanej pomocy. Ważne jest zatem nawiązanie kontaktu osobistego, opartego na zaufaniu. W takim klimacie pracownik socjalny powinien podjąć próbę zmotywowania osoby niepełnosprawnej do podjęcia jakiejś formy aktywności, chociażby w postaci opuszczania mieszkania, 248 Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, Dz. U. Nr 123 (1997) poz. 776 z póź. zm., art. 2 u. 1. 249 Por. J. Auleytner, K. Głąbicka, Polskie kwestie socjalne na przełomie wieków, Warszawa 200l,s. 237. 250 A. Ostrowska, J. Sikorska, Niepełnosprawni fizycznie, w: Osoby upośledzone fizycznie lub umysłowo, red. K. Mrugalska, Warszawa 1996, s. 9. WSPÓLNE WYZWANIA 103 samodzielnego radzenia sobie w codziennych sytuacjach życiowych w miarę obiektywnych możliwości. W stosunku do rodziny osoby niepełnosprawnej pracownik socjalny pełni ważne funkcje edukacyjne, czyli przekazuje wiedzę na temat radzenia sobie z typowymi problemami związanymi z niepełnosprawnością. Ma też za zadanie informować o istniejących możliwościach uzyskania wsparcia od innych instytucji, umożliwić kontakt z nimi, załatwienie formalności itp. Dla większości osób niepełnosprawnych istotne jest zorganizowanie pomocy w formie usług, zwłaszcza w zakresie prowadzenia gospodarstwa domowego, higieny, pielęgnacji. Pracownik socjalny powinien też „odkryć" samotne osoby niepełnosprawne, regularnie je odwiedzać i zachęcać sąsiadów do zainteresowania się ich losem. W wielu przypadkach konieczna jest też pomoc materialna, gdyż niepełnosprawność wiąże się zwykle ze znacznym obniżeniem standardu życia251. Bardzo ważnym elementem wspierania osób niepełnosprawnych ich jest rehabilitacja społeczna i zawodowa. Rehabilitacja społeczna ma na celu umożliwienie tym osobom uczestnictwa w życiu społecznym i jest realizowana głównie poprzez: - wyrabianie zaradności osobistej i pobudzanie aktywności społecznej osoby niepełnosprawnej - wyrabianie umiejętności samodzielnego wypełniania ról społecznych - likwidację barier, w szczególności architektonicznych, urbanistycznych, transportowych, technicznych, w komunikowaniu się i dostępie do informacji - kształtowanie w społeczeństwie właściwych postaw i zachowań sprzyjających integracji z osobami niepełnosprawnymi252. Jeśli zaś chodzi o rehabilitację zawodową to celem jej jest ułatwienie osobie niepełnosprawnej uzyskania i utrzymania odpowiedniego zatrudnienia i awansu zawodowego poprzez umożliwienie jej korzystania z poradnictwa zawodowego, szkolenia zawodowego i po- 2SI Por. Tamże, s. 31-33. 2 Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, art. 9. 104 WSPÓLNE WYZWam, średnictwa pracy253. Szereg zadań, które mieszczą się w zakresie rehabilitacji społecznej i zawodowej realizowanych jest w ramach pracy socjalnej. Od prawidłowej diagnozy, oceny potrzeb i możliwości zależy bowiem podjęcie właściwych kroków. Dla osoby niepełnosprawnej ważne jest też stałe wsparcie pracownika socjalnego w realizacji podjętych działań. Od aktywności i umiejętności pracownika socjalnego zależy w dużym stopniu, czy niepełnosprawni podopieczni przezwyciężą izolację społeczną i czy w środowisku zmieni się stosunek zdrowych do niepełnosprawnych, czy znikną krzywdzące stereotypy i nieuzasadnione obawy. 7. Praca socjalna w ruchu hospicyjnym Hospicjum jest instytucją o bardzo długiej historii i bogatej tradycji. W starożytności i średniowieczu były to przytułki dla ludzi potrzebujących pomocy: ubogich, pielgrzymów, chorych i umierających. Współczesne hospicja przeznaczone są dla osób chorych terminalnie i funkcjonują generalnie w trzech formach: zespół domowej opieki hospicyjnej, hospicjum stacjonarne i ośrodek opieki dziennej. Opieką hospicyjną objęte są osoby z zaawansowaną chorobą nowotworową, a w ostatnich latach coraz częściej także chorzy na AIDS254. Wśród personelu hospicjum, lekarzy, pielęgniarek, psychologów, kapelanów, wolontariuszy, istotną rolę mają do spełnienia pracownicy socjalni. Pierwszorzędną rolą pracownika socjalnego jest służba w zespole hospicyjnym (hospice team)255. Do zadań pracownika socjalnego należy planowanie i podejmowanie działań, mających ułatwić przystosowanie się do choroby, ułatwianie kontaktów pacjenta z rodziną i poprawnej komunikacji wewnątrz rodziny, doradzanie, występowanie w imieniu klientów wobec innych instytucji, gdy zachodzi taka potrzeba. Pra- 253 Tamże, art. 8. 254 Por. M. Górecki, Hospicjum, w: Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej, s. 99-101. 255 H. W. Johnson, Nontraditional Settings ofSocial Work Practice, w: The Social Services. An Introduction, Itasca 1988, s. 273. TWPÓLNE WYZWANIA____________________________________________________________105 cownicy socjalni mają za zadanie wspierać rodzinę pacjenta również po jeg° śmierci, jeśli występuje problem pogodzenia się tą sytuacją i konieczność załatwienia różnorakich formalności256. Zadania te mają charakter świadczeń bezpośrednich. Oprócz wyżej wymienionych pracownicy socjalni mają też do spełnienia szereg zadań pośrednich, związanych z funkcjonowaniem instytucji hospicjum. Według H. W. Johnsona257 pracownicy socjalni mogą współuczestniczyć w planowaniu i organizacji nowych hospicjów, jeśli taka potrzeba zostanie rozeznana w danym środowisku. Ponadto, mogą wspomagać pracę administracji hospicjum, zabiegać o fundusze, a także organizować i prowadzić szkolenia dla personelu etatowego i wolontariuszy. Do ich zadań należy też niekiedy ewaluacja pracy służb hospicyjnych. Bardzo ważnym elementem działalności pracownika socjalnego w ruchu hospicyjnym może być zabieganie o włączenie hospicjum w całą sieć lokalnych służb socjalnych i zintegrowanie ich działań, w celu jak najlepszego wykorzystania istniejących zasobów. 8. Praca socjalna z osobami uzależnionymi Przed pracą socjalną stoi od wielu lat zadanie pomocy ludziom uzależnionym od alkoholu i środków chemicznych. Ten obszar aktywności pracowników socjalnych wydaje się mieć szczególne znaczenie w kontekście wzrostu liczby ludzi uzależnionych w ostatnich latach i daleko idących związków uzależnienia z innymi problemami społecznymi, rzutującymi na prawidłowe funkcjonowanie jednostek i rodzin. Pracownik socjalny bierze udział w terapii osób uzależnionych, gdyż większość uzależnionych przed popadnięciem w nałóg, miewa poważne problemy z osobowością i przystosowaniem społecznym, a także doznaje szkodliwych wpływów w domu. Terapia nie jest pełna, dokąd te wcześniejsze problemy nie zostaną rozwiązane. Pracownicy socjalni potrafią w tym pomóc25*. Jest to o tyle istotne, że z jednej strony uza- Por. B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. II, s. 26n. H. W. Johnson, Nontraditional Settings..., s. 273. R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 288. 106______________________________________________________WSPÓLNE WYZWy,u leżnienie powoduje szereg zjawisk negatywnych w życiu rodzinnym w miejscu pracy i nauki, z drugiej zaś, właśnie problemy w tych wy' miarach życia człowieka mogą doprowadzić do poszukiwania ucieczki w alkoholu i narkotykach. W kontekście życia rodzinnego, w ramach pracy socjalnej, należy zatem przede wszystkim pomóc rodzinie zrozumieć problem, uspokoić jej obawy i poczucie winy, scementować jedność i nauczyć ją wspierać jej uzależnionego członka259. Samego uzależnionego zaś należy nakłonić do podjęcia terapii, umożliwiając kontakt z odpowiednią instytucją, pomagając załatwić niezbędne formalności i - w razie potrzeby - zabezpieczając materialne podstawy bytu rodziny. W krajach o długiej tradycji pracy socjalnej, pracownicy socjalni są zatrudniani w różnych instytucjach leczenia uzależnień, w których są doradcami (konsultantami) poszczególnych osób i rodzin, jak też zapewniają wiązanie tych usług z usługami instytucji opieki zdrowotnej, prawnej, edukacji łub pomocy zawodowej260. Jak piszą R. A. Skidmore i M. G. Thackeray zadaniem pracowników socjalnych jest udzielanie pomocy (osobom uzależnionym) w wielu, tradycyjnych dla pracy socjalnej miejscach: w sądach dla nieletnich, klinikach zdrowia psychicznego, szkołach, uniwersyteckich ośrodkach zdrowia i doradztwa, przy zwolnieniach warunkowych i kurateli, w praktyce prywatnej. Pracownicy socjalni są również zatrudniani w ośrodkach terapii odwykowej, gdzie spełniają rolą administratorów i terapeutów, współpracując z psychiatrami, internistami, psychologami, a nierzadko także z byłymi uzależnionymi, którzy mogą (choć nie muszą) mieć za sobą szkolenie zawodowe w zakresie doradztwa261. W ramach organizowania pomocy dla osób uzależnionych pracownicy socjalni mogą być inspiratorami powstania grup samopomocowych w środowisku lokalnym, w oparciu o bazę lokalową ośrodka pomocy społecznej, lokalnych organizacji pozarządowych czy też parafii. Szybko zmieniająca się rzeczywistość społeczna, zwłaszcza nowe rozwiązania technologiczne oraz nowe rodzaje potrzeb, kreowane 59 Tamże, s. 287. 60 B. DuBois, K. Krogsrud Miley, dz. cyt., t. II. s. 56. 61 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 288. ^PÓLNĘ WYZWANIA_________________________________________________________„ lu/ przez reklamę, powodują pojawianie się nowych form uzalezmen-Coraz częściej więc mówi się o uzależnieniu od internetu, §,er komputerowych, telewizji, pornografii, a nawet robienia zakuP°w-jako że te uzależnienia charakteryzują się mechanizmami ana" logicznymi do uzależnień „tradycyjnych" (alkoholu i narkotyków) można się spodziewać, że ich społeczne skutki też będą podobne. Staną się one zatem również wyzwaniami dla pracy socjalnej. 9. Praca socjalna w przedsiębiorstwach Od kilkunastu lat coraz bardziej podkreśla się znaczenie pracy socjalnej w szeroko rozumianej dziedzinie gospodarczej. Głównie chodzi tu o zaangażowanie pracowników socjalnych w przedsiębiorstwach, gdyż tam właśnie występuje wiele problemów, dotyczących zwłaszcza relacji międzyludzkich. Ponieważ ludzie generalnie spędzają wiele czasu w miejscu pracy, zawiązują tam pewne znajomości dobrowolnie a do nawiązania innych zmuszeni są z racji wykonywania obowiązków zawodowych, przeto nieuniknione stają się zadrażnienia i kolekty. Pracownicy przedsiębiorstw miewają ponadto liczne problemy osobiste, na przykład z alkoholem, narkotykami, hazardem, czy tez problemy małżeńskie i rodzinne, które rzutują nie tylko na ich życie prywatne, ale również zawodowe. Praca socjalna wydaje się zatem wyjątkowo predystynowana do zastosowania w otoczeniu przemyS^0Wym z racji swego zainteresowania funkcjonowaniem społecznym262- W 1978 roku opracowano w Stanach Zjednoczonych definicję Pracy socjalnej w biznesie i przemyśle, a jej autorami byli pracownicy socjalni czynni zawodowo w tym obszarze. Stwierdzili oni, żePraca socjalna w przemyśle odnosi się do wykorzystania wiedzy fachowejpracy socjalnej w celu zaspokojenia potrzeb pracowników lub związkowców, w służbie szerszym celom organizacji. Pracownik socjalny md w (en sposób możliwość interwencji w liczne układy środowiskowe, wywHra}(V:e wpływ na jednostkę. Świadczenia bezpośrednie są w takim sy^em^e pojemnym pojęciem. Obejmują one doradztwo, organizację grup wSPiera- R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 224. 108______________________________________________________WSPÓLNE WYZWAy^ jących, konkretne świadczenia, rzecznictwo konsumenckie, kojarzenie jednostki z dostępnymi świadczeniami społeczności, szkolenie personelu kierowniczego i związkowego, konsultacje dla czynników decyzyjnych w związkach zawodowych i w przemyśle263. Ten rodzaj działalności socjalnej ma już pewną tradycję także w Polsce, gdzie w zakładach pracy powstały w ramach tzw. służb pracowniczych działy socjalne264. Miały one zajmować się określaniem potrzeb socjalnych załóg pracowniczych oraz opracowywaniem programów ich zaspokajania. Oprócz wsparcia finansowego czy pomocy w sprawach mieszkaniowych służby te zajmowały się także organizacją wypoczynku dla pracowników i ich rodzin. Współuczestniczyły też w realizacji zadań w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. W kontekście właściwie rozumianej pracy socjalnej warto zauważyć, że szczególną uwagę pracownicy tego działu poświęcają osobom o obniżonej sprawności psychofizycznej, powstałej wskutek wypadku przy pracy, złego stanu zdrowia spowodowanego szkodliwym działaniem warunków pracy, kobietom w ciąży (...) Dział socjalny spełnia funkcją wiodącą w dziedzinie zaspokajania elementarnych bieżących i perspektywicznych potrzeb załogi. Dotyczy to spraw organizacji żywienia zbiorowego, pomocy w zaopatrzeniu w artykuły żywnościowe, zapewnienia zbiorowego zakwaterowania dla pracowników, organizowania dojazdów do pracy oraz badania warunków mieszkaniowych pracowników starających się o przydział mieszkania265. K. Wódz pisze, że krótki przegląd podstawowych kierunków pracy działu socjalnego służb pracowniczych pozwala dostrzec wiele analogii pomiędzy tymi komórkami w zakładach pracy a działalnością działów służb społecznych w terenie. Podstawą pracy służb socjalnych w zakładzie pracy, podobnie jak i służb działających w terenie, jest właściwie postawiona diagnoza społeczna i opracowanie adekwatnego do niej indywidualnego planu pomocy1 ¦ O większości z tych działań można chyba zasadnie mówić w czasie przeszłym, gdyż zmieniające się warunki społeczno-gospodarcze 263 Tamże, s. 216. 264 Pisze o tym K. Wódz, Służby społeczne w Polsce, Katowice 1982, s. 50-63. 265 Tamże, s. 56. 266 Tamże, s. 57. y/SPÓLNE WYZWANIA__________________________________________________________[09 yz Polsce powodują zmianę struktury przedsiębiorstw i pełnionych przez nie funkcji. Działalność socjalna w instytucjach państwowych nadal jest prowadzona, ale zwykle w ograniczonym w stosunku do wyżej wymienionego zakresie, w związku z czym analogii do pracy socjalnej w terenie jest już niewiele. 10. Praca socjalna z bezrobotnymi Szczególnym zjawiskiem, z jakim mają do czynienia pracownicy socjalni jest bezrobocie. Jest to jedna z najbardziej palących kwestii społecznych początku trzeciego tysiąclecia, dotykająca rzesze ludzi nie tylko w krajach tzw. transformacji ustrojowej, ale i w rozwiniętych, ustabilizowanych politycznie i zamożnych. W Polsce wielkość stopy bezrobocia, sięgająca w pierwszych latach trzeciego tysiąclecia 20%, jest tylko jedną stroną zagadnienia. Z punktu widzenia osób zaangażowanych w pracę socjalną o wiele istotniejszy jest fakt, że znacząca większość zarejestrowanych bezrobotnych pozbawiona jest prawa do zasiłku dla bezrobotnych i skazana jest na korzystanie ze świadczeń pomocy społecznej. Choć w pierwszym rzędzie są to świadczenia materialne, to przecież problem utraty pracy stawia trudniejsze wyzwania, niż tylko konieczność uzyskania dochodów. Stąd też konieczność pracy socjalnej z osobami bezrobotnymi nie budzi wątpliwości. Bezrobotni potrzebują wsparcia zarówno jako klienci pomocy społecznej, jak również jako klienci urzędów pracy. Jeśli chodzi o urzędy pracy, to pracownicy socjalni mogą pełnić specjalne dyżury, udzielając porad, aktywizując bezrobotnych do podjęcia pracy i uczestnicząc w komisjach kwalifikujących do robót publicznych i prac interwencyjnych267. Istotnym argumentem za obecnością pracowników socjalnych w urzędach pracy jest fakt, że stosunkowo rzadko bezrobotni długotrwale, kierowani są do ośrodków pomocy bezpośrednio przez pracowników urzędu pracy. Najczęściej zgłaszają się oni z własnej inicjatywy, prawdopodobnie poinformowani przez innych członków D. Wadowski, Pomoc społeczna wobec bezrobotnych i ubogich, „Zeszyty Naukowe WSZiP im. Bogdana Jańskiego w Łomży" nr 3 (2000), s. 33. 110 WSPÓLNE WYZWam,a społeczności lokalnej26*. Zapewne dla wielu bezrobotnych fakt utraty prawa do zasiłku i systematycznie otrzymywana w urzędzie pracy negatywna odpowiedź na pytanie o wolne miejsca pracy jest czynnikiem niezmiernie frustrującym i zniechęcającym do dalszych poszukiwań. Urząd pracy zaś, z perspektywy jego pracowników, nie jest zapewne miejscem, gdzie tego typu problemy osób bezrobotnych mogą być rozwiązywane. Poszukiwanie pracy jest dla wielu bezrobotnych związane z problemami funkcjonowania społecznego, samoprezentacji, nawiązywania relacji międzyosobowych, itp. Wiele trudności dla szukających pracy wynika też z ich nieumiejętności poprawnego załatwienia niezbędnych formalności przy ubieganiu się o pracę. Są to więc te kwestie, którymi zajmuje się praca socjalna. Pomoc bezrobotnym świadczona w środowisku zamieszkania nie może zatem ograniczać się jedynie do zdiagnozowania ubóstwa połączonego z bezrobociem i wnioskowania na tej podstawie o świadczenia pieniężne czy rzeczowe. Praca socjalna z bezrobotnymi powinna polegać na rozbudzaniu i podtrzymywaniu aktywności w poszukiwaniu pracy, poprzez organizowanie na przykład klubów aktywnego poszukiwania pracy, kursy i szkolenia w zakresie pisania podań, życiorysów, autoprezentacji itp. W związku z wieloma negatywnymi skutkami bezrobocia w sferze emocjonalnej i psychicznej konieczne może być zorganizowanie grupy wsparcia dla tych bezrobotnych, którzy szczególnie ciężko przeżywają swą sytuację. Obecność wśród innych ludzi jest również sposobem uniknięcia izolacji społecznej i automarginalizacji, co w przypadku osób bezrobotnych jest szczególnie groźne, gdyż wraz z utratą pracy utraciły one często również swą pozycję społeczną środowisko koleżeńskie, a nawet poczucie własnej wartości269. Uzyskanie tego typu wsparcia może zapobiec pojawieniu się alkoholizmu, czy przemocy w rodzinie, które to problemy często towarzyszą bezrobociu i rozwijają się na jego podłożu. 268 Tamże. 269 Por. T. Kamiński, Bezrobocie jako rzeczywistość przeżywana. Bezrobotni - bezużyteczni - zmarginalizowania „Roczniki Naukowe Caritas" tom VI (2002), s. 95-104. a/SPÓLNE WYZWANIA 111 jl. Praca socjalna z bezdomnymi Bezdomność jest problemem szczególnie trudnym dla osób zajmujących się organizowaniem i udzielaniem wsparcia. Wynika to zarówno ze złożoności przyczyn zjawiska, jak i pewnych specyficznych cech osób bezdomnych: mobilności, braku poczucia czasu, niechęci do sformalizowanych kontaktów z instytucjami, braku dokumentów związanych z zameldowaniem, przebiegiem pracy zawodowej, czy też stanem zdrowia. Praca socjalna ze swej istoty jest procesem wymagającym kontaktu między pomagającym a wspomaganym i pewnej jego systematyczności, co w odniesieniu do tej kategorii klientów, głównie zaś tzw. bezdomnych pozaschroniskowych jest bardzo trudne. Niemniej jednak obowiązujące przepisy z zakresu pomocy społecznej przewidują m.in. indywidualny program wychodzenia z bezdomności. Zgodnie z Ustawą o pomocy społecznej210, osoba bezdomna może zostać objęta indywidualnym programem wychodzenia z bezdomności, polegającym na wspieraniu w rozwiązywaniu jej problemów życiowych, w szczególności rodzinnych i mieszkaniowych, oraz pomocy w uzyskaniu zatrudnienia. Program ten opracowywany jest przez pracownika socjalnego ośrodka pomocy społecznej wraz z osobą bezdomną i podlega zatwierdzeniu przez kierownika ośrodka. W przypadku osoby bezdomnej przebywającej w schronisku lub domu dla bezdomnych, program ten opracowuje pracownik socjalny danej placówki. Program powinien uwzględniać sytuację osoby bezdomnej oraz zapewniać szczególne wspieranie osobie aktywnie uczestniczącej w wychodzeniu z bezdomności. Indywidualny program wychodzenia z bezdomności, stosownie do potrzeb osoby bezdomnej, może uwzględniać wszelkie środki pomocy, jakimi dysponuje ośrodek pomocy społecznej realizujący program. Za osobę bezdomną objętą indywidualnym programem wychodzenia z bezdomności, ośrodek pomocy społecznej opłaca składkę na ubezpieczenie zdrowotne na zasadach określonych w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia. Ustawa o pomocy społecznej, art. 49. 112 WSPÓLNE WYZW^i,. Mimo, iż pomoc bezdomnym jest zadaniem obowiązkowym gmin w zdecydowanej większości wypadków realizują ją organizacje poza' rządowe. Praca socjalna z bezdomnymi jest wykonywana przez nie przede wszystkim w oparciu o bazę placówek takich, jak schroniska i noclegownie Według raportu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej271 doskonaląc metody i formy działania, organizacje pozarządowe podejmują się realizacji różnorodnych rodzajów świadczeń na rzecz bezdomnych, m.in.: - zabezpieczenia noclegu, wyżywienia, środków higieny i odzieży, - udzielania pomocy medycznej i sanitarnej, - umożliwienia i pomocy w leczeniu uzależnień, - udzielania pomocy prawnej, -poszukiwania stałych miejsc zamieszkania i miejsc pracy dla osób mogących ją podjąć, - lokowania w domach pomocy społecznej, - załatwiania spraw rentowych i emerytalnych, -pomocy w wyrabianiu lub odtwarzaniu dokumentów osobistych, - udzielania pomocy w rozwiązywaniu problemów rodzinnych, - tworzenia warunków do pracy na terenie placówki poprzez organizowanie warsztatów stolarskich, mechanicznych, poligraficznych itp. jako szczególnej formy terapii przez prace oraz reorientacji zawodowej -przez uczestnictwo w kształceniu ustawicznym, rozwijanie zainteresowań twórczych i zawodowych, - umożliwiania udziału w imprezach o charakterze kulturalnym, - wyprowadzania z izolacji i alienacji społecznej, - udzielania pomocy psychologicznej mającej na celu: przywracanie godności ludzkiej, nauką przebywania w społeczności (współpraca, pomoc wzajemna), przystosowanie do życia na wolności w poszanowaniu obowiązujących norm (w odniesieniu do byłych więźniów) czy naukę zaspokajania potrzeb, - tworzenie w placówkach atmosfery typowej dla miejsca życiowego oparcia i właściwych warunków uczenia się umiejętności rozwiązywania trudnych sytuacji. 271 Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Kwestia bezdomności w programie działania Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w latach 1994-2001 (raport wstępny), dostępny na: www.mpips.gov.pl ySPÓLNE WYZWANIA 113 Niezależnie od tego, czy działania te podejmowane są przez osoby formalnie zatrudnione na stanowisku pracownika socjalnego, czy też nie, stwierdzić należy, iż składają się one na dość szeroką gamę aktywności, zasługujących w pełni na miano pracy socjalnej z bezdomnymi. 12. Praca socjalna na ulicy - streetwork Streetwork jest specyficznym rodzajem działalności, polegającym przede wszystkim na docieraniu do grup docelowych w miejscu ich pobytu, nawiązywaniu z nimi kontaktu i podejmowaniu konkretnych działań w szeroko rozumianej przestrzeni publicznej. Jak pisze A. Nowak, streetwork jest najczęściej wykorzystywany w pracy z mniejszościami społecznymi, które przejawiają niechęć, a nawet wrogość do instytucjonalnych form pomocy lub żyją na marginesie życia społecznego212. Działalność ta umieszczana jest przez autorów zachodnich w obszarze pracy socjalnej i traktowana jako jej specjalna forma. Wywodzi się ona z działań, podejmowanych w Stanach Zjednoczonych w połowie XX wieku, a nakierowanych na licznie powstające wówczas gangi młodzieżowe. Jej głównym celem było zapobieganie przestępczości nieletnich. W latach 70. XX wieku działalność ta rozprzestrzeniła się w Europie Zachodniej, obejmując swym zasięgiem coraz to nowe grupy docelowe. Streetwork wychodzi z założenia, że jakaś część zagrożonych socjalnie populacji nigdy nie skorzysta z tradycyjnej oferty instytucji pomocowych. Tę tradycyjną pracę socjalną przedstawia obrazowo F. Trautmann: Siedziało się w swoim biurze i pozwalało przychodzić do siebie utrudzonym i obciążonym. Wiadomo było, jak należało pomagać, co było celem interwencji pomagającego. Pomagający był w gruncie rzeczy nikim innym, jak kuratorem. Uliczna praca socjalna pojmowana była w tym okresie jako alternatywa wobec powszechnie obowiązującej koncepcji pracy socjalnej jako przyjmowania interesantów2™. Dostrzeżono A. Nowak, Streetwork - skuteczna metoda profilaktyki, „Kontra. Biuletyn informacyjny Krajowego Centrum ds. AIDS" nr 4 (2001), s. 8. 273 F. Trautmann, Strafiensozialarbeit in den Niederlanden, „Streetcorner" 2 (1989). 114 WSPÓLNE WYZWANIA zatem potrzebę wyjścia poza kontekst instytucji i tak streetworkerzy pojawili się na dworcach, w parkach, klubach, dyskotekach, knajpach halach sportowych, dzielnicach „czerwonych latarni", wreszcie dosłownie na ulicach274. Wśród grup docelowych streetworkingu znajdują się obecnie nie tylko młodzi zagrożeni przestępczością, jak było to w początkach tej działalności. Są tam też dzieci ulicy, członkowie subkultur, narkomani, nosiciele wirusa HIV i chorzy na AIDS, osoby zajmujące się prostytucją, osoby homoseksualne, a nawet pseudokibice. Do grona potencjalnych klientów streetworkerów zaliczyć można też - jak się wydaje -żebraków i bezdomnych pozaschroniskowych, a w ostatnim czasie szczególnie liczne grupy młodych ludzi, którzy znaleźli się poza rynkiem pracy i w obliczu braku nadziei na lepsze przyszłe życie. Celem egzemplifikacji przybliżone zostaną przykłady niektórych inicjatyw w tej dziedzinie. Mówiąc o dzieciach ulicy jako grupie docelowej streetworkerów pamiętać trzeba o różnicy między sytuacją w Europie a sytuacją np. w Ameryce Łacińskiej. Europejskie (w tym i polskie oczywiście) dzieci ulicy mają zasadniczo przynajmniej jedno z rodziców i dach nad głową. Większość czasu spędzają jednak poza domem, unikają szkoły, nie są przyzwyczajone do obowiązkowości, higieny, szacunku dla innych i przestrzegania norm społecznych. Praca z nimi to najpierw konieczność zdobycia ich zaufania, później zaś zaproponowanie atrakcyjnych form spędzania czasu, próba pokazania innego życia i reguł, funkcjonujących w społeczeństwie. Doświadczenie nielicznych wprawdzie polskich inicjatyw w tej dziedzinie pokazuje, że jest to pole wielkich wyzwań, ale też i wymiernych sukcesów275. Znaczącym przykładem pracy z osobami zajmującymi się prostytucją, bądź nią zagrożonymi, jest działalność Stowarzyszenia im. Maryi Niepokalanej na rzecz Pomocy Dziewczętom i Kobietom. Powstało ono w roku 2001 z inicjatywy Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej 274 Por. G. KrauB, W. Steffan, Expertise Streetwork/Strafiensozialarbeit, http://www.tn' -potsdam.de\StraCensozialarbeit\Streetwork\Mobile\Jugendarbeit.htm 275 Na ten temat: Powrót barbarzyńców do szkoły. Rozmowa z Tomkiem Szczepański"1' pedagogiem ulicy, „Duży Format" z 29 marca 2004. WSPÓLNE WYZWANIA______________________________________________________115 w Katowicach. Praca prowadzona jest w kilku kierunkach. Po pierwsze, jest to informowanie o istnieniu instytucji i zakresie jej działalności. Dalej, nawiązywanie bezpośrednich kontaktów z potencjalnymi podopiecznymi i próba zdiagnozowania ich sytuacji, a także istnienia bądź nieistnienia woli zmiany sposobu życia. W wielu przypadkach konieczne jest podjęcie terapii, zwłaszcza w odniesieniu do osób będących ofiarami przemocy seksualnej. Pracownicy stowarzyszenia pomagają w załatwianiu niezbędnych formalności w urzędach, organizują pomoc doraźną w postaci dachu nad głową, pożywienia, dostępu do opieki medycznej, poradnictwa prawnego. Pomagają ofiarom gwałtów i dziewczętom w ciąży, wahającym się, czy urodzić dziecko. Wspierają zakup leków, a niekiedy finansują nawet leczenie nieubezpieczonych. W niektórych przypadkach starają się o nawiązanie kontaktu z potencjalnym pracodawcą. Na dworcu kolejowym starają się „wyłowić" przybywające do miasta dziewczęta, które mogą paść ofiarą stręczycieli. Stowarzyszenie ma podpisaną umowę z władzami miasta i prowadzi pełną dokumentację swej działalności276. Znaczącą grupę osób, które raczej z własnej inicjatywy nie skorzystają ze zinstytucjonalizowanej pomocy społecznej są osoby narażone na AIDS, lub już nią dotknięte. Obok osób prostytuujących się są to narkomani, homoseksualiści, czy też osoby heteroseksualne utrzymujące liczne i ryzykowne kontakty seksualne. Z myślą o takich osobach przygotowywane są i wdrażane programy profilaktyczne, koncentrujące się na informacji, edukacji, zachęcaniu do badań na obecność wirusa HIV, rozdawaniu sterylnego sprzętu do iniekcji i rozprowadzaniu prezerwatyw. W 1995 roku w Szczecinie powstał i został wdrożony program TADA, którego głównym zadaniem jest profilaktyka HIV/AIDS i innych chorób przenoszonych drogą płciową. Streetworkerzy realizujący ten program skupiają się na środowisku homoseksualistów, prostytutek, pracowników i klientów Por. Człowiek ma być kochany, a nie używany! Z s. Anną Bałchan, przewodniczącą Zarządu Stowarzyszenia im. Maryi Niepokalanej na rzecz Pomocy Dziewczętom 1 Kobietom, rozmawia Cezary Sękalski, „Gość Niedzielny - Azymut" nr 1 (2003), i 4-6. 116 agencji towarzyskich277. Jak stwierdza inicjatorka tego progr A. Nowak metoda streetworku okazała się niezwykle skuteczna w? cieraniu do środowisk szczególnie ryzykownie zachowujących często naznaczanych piętnem dewiantów społecznych2™. S'ę' 13. Praca socjalna w systemie penitencjarnym i pomocy postpenitencjarnej Cytowani już wielokrotnie R. A. Skidmore i M. G. Thackeray wskazują na konieczność pracy socjalnej w ramach systemu penitencjarnego. Stwierdzają oni, iż pracownik socjalny winien być w tym kontekście członkiem całego zespołu specjalistów, pracujących na rzecz resocjalizacji skazanych. Jako szczegółowe problemy, którymi zająć się mogą pracownicy socjalni, autorzy ci wymieniają następujące: poczucie niższości, brak umiejętności współżycia społecznego, brak statusu społecznego, negatywne uczucia wobec krewnych, rywalizacja wśród rodzeństwa, dezorganizacja życia rodzinnego219. Wynika stąd potrzeba wprowadzania pracowników socjalnych do więzień, co jest rozwiązaniem stosowanym od wielu lat w krajach zachodnich280. Praca socjalna z więźniami na terenie jednostek penitencjarnych nie powinna być jednak traktowana jako substytut procesu resocjalizacyjnego281. Chociaż stosowane metody resocjalizacji przestępców traktowane są często jako nieskuteczne, czy wręcz niemożliwe do pełnego urzeczywistnienia, to jednak nie należy z nich rezygnować na rzecz samej tylko pracy socjalnej. Praca socjalna powinna być Por. M. Dymowska, Zadania pracownika socjalnego wobec osób żyjących z HIV/A1DS. Wybrane zagadnienia, w: Praca socjalna w Polsce, dz. cyt., s. 268-270. 278 A. Nowak, art. cyt., s. 8. 279 R. A. Skidmore, M. G. Thackeray, dz. cyt., s. 211. 10 Pisze o tym P. Stępniak, Wymiar sprawiedliwości i praca socjalna w krajach Europy Zachodniej, Poznań 1998. " H. Machel, Pomoc społeczna i praca socjalna jako czynniki wspierające resocjalizacją przestępców, w: Pomoc społeczna, praca socjalna. Teoria i praktyka dz cvt t I s. 163. 3 " ffSPÓLNE WYZWANIA___________________________________________________________H7 uzupełnieniem całej szeroko rozumianej resocjalizacji więźniów i tak zapewne należy rozumieć postulat cytowanych wyżej autorów amerykańskich, by pracownik socjalny był członkiem zespołu specjalistów. Oprócz pracy ze skazanymi bardzo istotnym wyzwaniem dla pracowników socjalnych jest praca z rodzinami i w ogóle bliskimi osadzonych. Pobyt w więzieniu jest częstą przyczyną zrywania więzi międzyludzkich i pogłębia izolację skazanych, zwłaszcza w aspekcie psychicznym i emocjonalnym. Poczucie odrzucenia przez najbliższych, brak kontaktu np. z dziećmi, jest niewątpliwie czynnikiem negatywnie oddziaływującym na możliwość resocjalizacji i niweczy wysiłki, zmierzające do właściwego przygotowania więźnia na powtórne włączenie się w życie społeczne. Wydaje się więc, że pracownicy socjalni mogliby być tymi, którzy zadbają o utrzymanie więzi i kontaktów z bliskimi, a zarazem włączą się w proces przygotowania środowiska na powrót skazanego. Pracownicy socjalni mają ogromną rolę do spełnienia właśnie w momencie powrotu skazanego do jego środowiska po odbyciu kary więzienia. Niekiedy konieczne być może zorganizowanie nowego miejsca pobytu byłego więźnia, aby osiągnąć pełne powodzenie całego procesu resocjalizacji. Ten problem staje się szczególnie aktualny ze względu na duże prawdopodobieństwo powrotu na drogę przestępstwa, czy też wystąpienia bezdomności wśród byłych więźniów. I. Dybalska wskazuje w tym kontekście na kilka problemów, składających się na trudności adaptacyjne osoby opuszczającej zakład karny282. Pierwsza trudność wynika z faktu, że po opuszczeniu więzienia człowiek powinien samodzielnie zadbać o utrzymanie się przy życiu: mieszkanie, pracę, wyżywienie. Jest to, zwłaszcza po długoletnim pobycie w zakładzie karnym, rzecz niezwykle trudna. Druga trudność dotyczy odnawiania i nawiązywania znajomości, naprawiania zerwanych więzi przy założeniu, że nie chce się powrotu do przestępstwa, a więc i do tych ludzi, którzy działalność przestępczą prowadzą i do niej nakłaniają. Trzecia trudność związana jest z koniecznością dostosowania się do Por. I. Dybalska, Pomoc skazanym w reintegracji ze środowiskiem, w: Systemowa pomoc rodzinie w procesie resocjalizacji i readaptacji społecznej, Olsztyn 2000, s. 52. 118________________________________________________wspólnejwyzwai,,1ą norm obyczajowych, obowiązujących w społeczności, do której trafia były więzień. Częstokroć jest to społeczność zupełnie dlań nowa W wielu jednak przypadkach trudność ta jest efektem tkwienia przez wiele lat w tzw. podkulturze więziennej, której specyficzne normy nie są akceptowane na wolności wśród „zwykłych" obywateli. Pomysł zastosowania pracy socjalnej w stosunku do więźniów nie jest w polskich warunkach czymś całkowicie nowym. Jak odnotowuje S. Piasecki283, już w 1959 roku podjęto eksperyment, polegający na zatrudnieniu w więzieniach tzw. referentów socjalnych. Do ich zadań należała pomoc w rozwiązywaniu problemów życiowych osadzonych i ich rodzin oraz przygotowanie do opuszczenia zakładu karnego. Po kilku latach zaprzestano zatrudniania referentów socjalnych, zaś ich obowiązki przejęli wychowawcy do spraw penitencjarnych. Problemy z wprowadzaniem na teren więzienia pracowników socjalnych wynikają zapewne z faktu, że musieliby oni być pracownikami służby więziennej, a nie pomocy społecznej. Tymczasem obowiązująca ustawa o pomocy społecznej jako jeden z obszarów świadczenia pomocy społecznej wskazuje trudności w przystosowaniu do życia po opuszczeniu zakładu karnego284. Aby trudnościom tym rzeczywiście móc zaradzić, konieczne wydaje się rozpoczęcie pracy z osadzonym i jego rodziną jeszcze w okresie jego pobytu w więzieniu. Zmiany zachodzące w polskim więziennictwie w ostatnich latach świadczą o podejmowaniu prób rozwiązania tych problemów i o docenieniu roli pracy socjalnej w postępowaniu z więźniami. Dlatego też pracownicy służby więziennej coraz częściej biorą udział w szkoleniach z zakresu pracy socjalnej, a dyrekcje aresztów zatrudniają pracowników socjalnych z ośrodków pomocy społecznej, którzy w ramach porozumień między instytucjami zajmują się pracą socjalną na rzecz osadzonych i ich rodzin na terenie jednostek penitencjarnych295. 283 S. Piasecki, Praca socjalna w więzieniu, III Kongres Penitencjarny Popowo 2002, http://www.ptps.ops.pl/wiezienia.htm 284 Por. Ustawa o pomocy społecznej, art. 7, u. 12. 285 S. Piasecki, art. cyt. WSPÓLNE WYZWANIA 119 Warto też zauważyć, że zadania, jakie nakłada na pracowników więzień ustawa o służbie więziennej, są w znacznym stopniu zbieżne i zadaniami pracowników socjalnych. Oto bowiem pomoc udzielana przez zakłady karne i areszty śledcze obejmuje uzyskanie dokumentów tożsamości, orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, pracy po wyjściu na wolność, mieszkania, wsparcia dla rodzin, zapomóg finansowych, odzieży i obuwia, biletów na przejazd do miejsca zamieszkania, żywności na czas podróży. W kilkudziesięciu jednostkach penitencjarnych działają kluby aktywnego poszukiwania pracy. Wszystkie te działania wskazują, iż praca socjalna jest już w znacznym stopniu realizowana, choć jej zakres od strony formalnej wydaje się niewielki286. 14. Praca socjalna z migrantami i uchodźcami Mianem migracji określa się przestrzenny ruch ludności, czyli zmianę miejsca zamieszkania, będącą wynikiem dobrowolnej decyzji (np. chęć poprawy sytuacji ekonomicznej) lub przymusu zewnętrznego (np. ucieczka przed prześladowaniami). Współcześnie przemieszczanie się ludności jest zjawiskiem występującym w dużej skali, a zarazem niesie ze sobą konkretne problemy, do których zastosowanie mają metody pracy socjalnej. Szczególne problemy związane są z migracjami międzynarodowymi. Najbardziej odczuwanym skutkiem imigracji przez kraje przyjmujące jest problem adaptacji imigrantów287. Jest to problem zarówno dla kraju przyjmującego, jak i dla przybywających do niego. Imigranci, zwłaszcza z krajów innego kręgu kulturowego doświadczają nie tylko trudności materialnych, braku schronienia, żywności, pracy, czy dostępu do edukacji. Częstokroć spotykają się z niechęcią lub nawet wrogością miejscowych społeczności. Wiele czasu spędzają w ośrodkach, położonych zwykle poza aglomeracjami miejskimi, o słabej infrastrukturze. Barierą w procesie adaptacji jest brak znajomości języka, Por. Tamże. J. Auleytner, K. Głąbicka, dz. cyt., s. 143. 120 WSPÓLNE WYZWANtą nikłe i negatywne kontakty z tubylcami, trudności w legalizacji pobytu (np. uzyskaniu statusu uchodźcy). Na podstawie doświadczeń instytucji zajmujących się pomocą dla imigrantów i uchodźców w Polsce zarysować można uproszczony katalog działań, stanowiących istotę pomocy socjalnej dla tej kategorii adresatów288. Punktem wyjścia jest zatem diagnoza sytuacji cudzoziemca, opracowana w oparciu o przeprowadzony z nim wywiad. Pozwala ona zorientować się wstępnie w rzeczywistych potrzebach, ale też możliwościach udzielenia pomocy. Podstawowym zadaniem realizowanym w ramach pracy z imigrantami w ośrodkach i biurach dla cudzoziemców jest udzielanie im informacji na temat formalno-prawnych i społeczno-ekonomicznych uwarunkowań ich pobytu. W szczególnych przypadkach świadczona jest pomoc materialna, zapewnienie wyżywienia, noclegu, umożliwienie nauki języka polskiego, kontakt ze służbą zdrowia, a także umożliwienie aresztowanemu cudzoziemcowi odwiedzin bliskich, czy nawet pomocy prawnej. W szczególnie trudnej sytuacji są osoby, nie mające podstaw do zalegalizowania pobytu, lub przedłużenia wydanego wcześniej zezwolenia. Osoby, które uzyskały status uchodźcy, mogą być objęte indywidualnym programem integracji, uzgodnionym między powiatowym centrum pomocy rodzinie a uchodźcą. Program określa wysokość, zakres i formy pomocy, w zależności od indywidualnej sytuacji życiowej uchodźcy i jego rodziny. Zawiera również zobowiązanie powiatowego centrum pomocy rodzinie do: - udzielania uchodźcy informacji dotyczącej pomocy określonej w programie oraz warunkach jej wstrzymania lub odmowy udzielenia, - współdziałania z uchodźcą oraz wspierania go w kontaktach ze środowiskiem lokalnym, w tym w nawiązaniu kontaktu z właściwym dla miejsca zamieszkania uchodźcy ośrodkiem pomocy społecznej, 288 Dobrym przykładem jest działalność Biura Informacji dla Migrantów i Uchodźców w Białymstoku. Zob. B. Cieślińska, Imigranci w Białymstoku. Pierwsze doświadczenia nowej placówki Caritas, „Białostocczyzna" nr 3 (1996), s. 90-93. WSPÓLNE WYZWANIA 121 - pomocy w uzyskaniu możliwości zamieszkania, w tym w miarę możliwości w mieszkaniu chronionym, - prowadzenia z uchodźcą pracy socjalnej, j - innych uzgodnionych z uchodźcą działań wynikających z indywidualnej sytuacji życiowej uchodźcy, -wskazania pracownika, zwanego dalej „realizatorem programu", uzgadniającego z uchodźcą program oraz wspierającego uchodźcę w okresie realizacji tego programu; Uchodźca z kolei zobowiązuje się do: - zameldowania się w miejscu zamieszkania, - zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy w terminie ustalonym w programie oraz aktywnego poszukiwania pracy, - obowiązkowego uczestnictwa w kursach języka polskiego, w przypadku gdy zachodzi taka potrzeba, - współdziałania oraz kontaktowania się z realizatorem programu w ustalonych terminach, nie rzadziej jednak niż 2 razy w miesiącu, - innych uzgodnionych z realizatorem programu działań wynikających z jego indywidualnej sytuacji życiowej, - przestrzegania zobowiązań przyjętych w programie289. Pomimo istniejących rozwiązań formalno-prawnych, stwarzających ramy dla pracy socjalnej z imigrantami i uchodźcami, wciąż w tej dziedzinie występuje szereg utrudnień. Wynikają one głównie z braku odpowiednich kwalifikacji wśród pracowników zwłaszcza sektora publicznego. Dlatego też za jeden z priorytetów należy (...) uznać edukacją pracowników służb społecznych i profesjonalne przygotowanie ich do świadczenia pomocy uchodźcom290. Wyzwania dla pracy socjalnej w tej dziedzinie będą zapewne coraz większe, gdyż oprócz typowych kategorii imigrantów i uchodźców pojawiają się cudzoziemcy legalnie przybywający do Polski i mogący mieć problemy adaptacyjne. 89 Ustawa o pomocy społecznej, art. 93, u. 1. 90 R. Stawicki, Uchodźcy w Polsce - wybrane problemy, w: Problemy społeczne wybranych grup demograficznych, red. B. Rysz-Kowalczyk, Warszawa 2001, s. 222. 122 WSPÓLNE WYZWANIA 15. Praca socjalna w stanach nadzwyczajnych Szczególną rolę do spełnienia ma praca socjalna w sytuacjach katastrof i klęsk żywiołowych. Zdarzenia tego typu zaliczane są do tzw. sytuacji traumatycznych29', czyli skrajnie urazowych. Związane są one z bardzo silnymi przeżyciami psychicznymi, odciskającymi swe piętno na dalszym życiu osoby, która taką sytuację przeżyła. Katastrofy i klęski żywiołowe, a więc zdarzenia o charakterze zarówno naturalnym, jak również zależnym od woli i sprawstwa człowieka, zdarzają się praktycznie we wszystkich rejonach świata. Są to m.in. trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, długotrwałe susze i powodzie, pożary, ale też pociągające za sobą wiele ofiar i duże straty materialne wypadki kolejowe, lotnicze, drogowe, czy morskie. Wydaje się ponadto zasadne, aby do katalogu zjawisk określanych jako katastrofy i klęski żywiołowe, a zatem wywołujących stany nadzwyczajne, włączyć na przykład ataki terrorystyczne, a nawet konflikty zbrojne. W wielu krajach doceniono już zaangażowanie pracowników socjalnych w działaniach, zmierzających do zwalczania i łagodzenia skutków takich nieszczęśliwych wydarzeń. Zadania profesjonalnych służb socjalnych wykraczają przy tym poza świadczenia o charakterze materialnym, takie jak organizowanie zastępczego schronienia, czy też rozdział odzieży i żywności. Okazało się bowiem, że pracownicy socjalni mogą skutecznie pomagać w ramach całego zespołu wsparcia psychospołecznego292. Wprawdzie pracownicy socjalni nie są terapeutami wyspecjalizowanymi w terapii posttraumatycznej, ale powinni oni znać reakcje ludzi na zdarzenia urazowe i włączać się w te działania, które w pierwszej pomocy kryzysowej są niezbędne, a nie wymagają specjalistycznego przygotowania psychoterapeutycznego. 291 W. Badura-Madej, Traumatyczne wydarzenia życiowe; diagnoza i interwencja kryzysowa, w: Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej, Warszawa 1996, s. 145. 292 Por. J. Szmagalski, Praca socjalna w sytuacjach katastrof i klęsk żywiołowych, „Praca Socjalna" nr 1 (1997), s. 5. WSPÓLNE WYZWANIA 123 Jako typowe reakcje, występujące w sytuacji katastrofy wymienia się zwykle odrętwienie psychiczne, depresję i gniew293. Odrętwienie polega na znaczącym zmniejszeniu reaktywności na otaczającą rzeczywistość. Osoba jest apatyczna, zniechęcona, zamknięta niejako na bodźce zewnętrzne. Depresja pojawia się jako skutek uświadomienia sobie poniesionej straty. Gniew jest zaś reakcją, która pojawia się zwykle wówczas, gdy wydarzenie jest w jakiś sposób zawinione przez człowieka. Umiejętność rozpoznania tych stanów i reakcji jest niezbędna dla wszystkich niosących pomoc posttraumatyczną, a zatem również dla pracownika socjalnego. Warto też zwrócić uwagę na wtórne konsekwencje katastrof, takie jak wzrost konsumpcji alkoholu i narkotyków, agresywności, przemocy, konfliktów w rodzinach, pojawienie się tendencji samobójczych. Elementy metodyki pracy socjalnej w katastrofach prezentuje w swym artykule J. Szmagalski294. Samą pracę socjalną w sytuacji katastrof autor ten rozumie dwojako. Są to najpierw interwencje natychmiastowe, a więc działanie doraźne w momencie zaistnienia i krótko po zaistnieniu wydarzenia. Drugim rodzajem działań są interwencje rehabilitacyjne, a zatem działania długofalowe zmierzające do łagodzenia skutków katastrof. W ramach interwencji natychmiastowych pracownicy socjalni uczestniczą w gromadzeniu i przekazywaniu informacji na temat ofiar katastrofy. Zajmują się też dystrybucją pomocy materialnej, czyli wydawaniem odzieży, żywności, podstawowych medykamentów, a także organizacją schronienia. W ramach tych działań powinni zarazem rozpoznać osoby wymagające wsparcia psychospołecznego i terapii. Powinni starać się też mobilizować - zdolne do tego osoby poszkodowane - do włączania się w pomaganie innym. Lokalna placówka pomocy społecznej powinna być centrum informacyjnym zarówno na temat skutków wydarzenia, jak też możliwych źródeł wsparcia i pomocy. 2,3 Por. W. Badura-Madej, art. cyt., s. 15In. 294 Por. J. Szmagalski, Praca socjalna w sytuacjach..,., s. 37-44. 124________________________________________________wspólne wyzwana Interwencje rehabilitacyjne obejmują przede wszystkim działania na rzecz utrzymania i indywidualizacji kontaktów pomocowych w stosunku do osób, które silniej przeżyły traumatyczne zdarzenie i wymagają dłuższego okresu otrzymywania wsparcia. Pracownik socjalny podtrzymuje zatem osobisty lub telefoniczny kontakt z takimi osobami, a także przekazuje informacje na temat istniejących alternatywnych form pomocy, proponowanych na przykład przez działające na danym terenie organizacje pozarządowe. W przypadku niektórych klientów konieczne może być zorganizowanie grup wsparcia lub grup samopomocowych. Te pierwsze zasadniczo powinny być prowadzone przez specjalistę od terapii, te drugie z powodzeniem może prowadzić pracownik socjalny. W odniesieniu do przedstawionego powyżej zagadnienia dodać jeszcze wypada, że zaangażowanie pracownika socjalnego w stanach nadzwyczajnych jest istotnym elementem jego etyki zawodowej. Chociażby kodeks etyczny Kanadyjskiego Stowarzyszenia Pracowników Socjalnych stwierdza, że pracownik socjalny będzie świadczyć swe usługi zawodowe w razie zagrożenia publicznego, co jest zobowiązaniem pracowników socjalnych do trwania w postawie służby społecznej w każdej sytuacji295. Por. T. Kamiński, Etyka pracownika socjalnego, Częstochowa 2003, s. 115. ZAKOŃCZENIE Praca socjalna i praca charytatywna mają za sobą bogatą historię. Jakkolwiek chcielibyśmy nazwać istniejące na przestrzeni dziejów formy pomocy potrzebującym, były to zawsze działania, zmierzające do objęcia troską tych wszystkich, którzy z różnych przyczyn nie mogli samodzielnie poradzić sobie z trudnymi sytuacjami życiowymi. Wyodrębnienie się zawodu pracownika socjalnego nie zmniejszyło wcale zapotrzebowania na zaangażowanie w tej dziedzinie innych ludzi, zarówno specjalistów, jak i amatorów. Rozwiązanie jednych problemów społecznych nie zapobiega pojawianiu się innych. Przedstawiony katalog dziedzin, w których praca socjalna ma zastosowanie będzie zapewne ulegał zmianie. Zaryzykować można jednak twierdzenie, że tego typu działalność jest niezbywalnym elementem rzeczywistości społecznej. Dyskutować można o formach organizacyjnych, stosowanych metodach działania, czy też rozłożeniu odpowiedzialności między różne podmioty. Na wyeliminowanie problemów socjalnych z życia ludzkiego jednakże nie zanosi się w bliższej, czy dalszej przyszłości. Na tych więc, którzy gotowi są poświęcić się pomaganiu innym, zawodowemu i ochotniczemu, czeka wciąż wiele pracy. BIBLIOGRAFIA ibgarowicz K., Caritas czy Charitas, „Ruch Charytatywny" nr 2 (1939), s. 36-38. Auerbach M, Opieka społeczna w starożytnej Grecji, „Przegląd Społeczny" nr 10-11 (1937), s. 233-253. Auleytner J., Głąbicka K., Polskie kwestie socjalne na przełomie wieków, Warszawa 2001. Badura-Madej W., Traumatyczne wydarzenia życiowe; diagnoza i interwencja kryzysowa, w: Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej, Warszawa 1996, s. 145-155. Banaszak M., Historia Kościoła Katolickiego, t. III, Warszawa 1989. Bartlett H. M., Grundlagen beruflicher Sozialarbeit, Freiburg i.Br. 1976. Bierings B., Polityka społeczna i działalność socjalna w Holandii, w: Polityka społeczna, służby socjalne i kształcenie pracowników socjalnych w Europie, red. M. Kolankiewicz, A. Zielińską Warszawa 1998, s. 163-175. Briggs D., De-clienting Social Work, „Social Work Today" nr 21 (1973), s. 3-6. Charakterystyka zawodu pracownika socjalnego dla potrzeb opracowania programu szkół (wydziałów) pracowników socjalnych, „Praca Socjalna" nr 2 (1994), s. 53-60. Cieślińska B., Imigranci w Białymstoku. Pierwsze doświadczenia nowej placówki Caritas, „Białostocczyzna" nr 3 (1996), s. 90-93. Człowiek ma być kochany, a nie używany! Z s. Anną Bałchan, przewodniczącą Zarządu Stowarzyszenia im. Maryi Niepokalanej na rzecz Pomocy Dziewczętom i Kobietom, rozmawia Cezary Sękalski, „Gość Niedzielny-Azymut" nr 1 (2003), s. 4-6. 128 BIBLIOGRAFIA Day P. R., Kommunikation in der Sozialarbeit, Freiburg i.Br. 1976. De Robertis C, Metodyka działania w pracy socjalnej, Warszawa 1996. DuBois B., Krogsrud Miley K., Praca socjalna, Warszawa 1996. Dybalska I., Pomoc skazanym w reintegracji ze środowiskiem, w: Systemowa pomoc rodzinie w procesie resocjalizacji i readaptacji społecznej, Olsztyn 2000. Dymowska M., Zadania pracownika socjalnego wobec osób żyjących z HW/AIDS. Wybrane zagadnienia, w: Praca socjalna w Polsce. Badania. Kształcenie. Potrzeby praktyki, red. A. Niesporek, K. Wódz, Katowice 1999, s. 261-275. Ernst J., Caritas, w: Neues Handbuch theologischer Grundbegriffe, red. P. Eicher, Munchen 1991,1.1, s. 245-256. Firlit-Fesnak G., Szatur-Jaworska B., Leksykon pojęć socjalnych, Warszawa 1995. Firlit G., Metoda indywidualnego przypadku, w: Pedagogika społeczna. Człowiek w zmieniającym się świecie, red. T. Pilch, I. Lepalczyk, Warszawa 1993, s. 89-106. Fischer W., Armut in der Geschichte, Gottingen 1982. Flamm F., Sozialwesen und Sozialarbeit in der Bundesrepublik Deutschland, Frankfurt am Main 1976. Freidson E., Professionalism Reborn. Theory, Prophecy and Policy, Cambridge 1994. Garvin Ch. D., Seabury B. A., Działania interpersonalne w pracy socjalnej, Warszawa 1996. Gawroński S., Ochotnicy miłości bliźniego, Warszawa 1999. Geremek B., Litość i szubienica. Dzieje nędzy i miłosierdzia, Warszawa 1989. Głąbicka K., Polityka społeczna w Unii Europejskiej. Aspekty aksjologiczne i empiryczne, Warszawa 2001. Goglin J.-L., Nędzarze w średniowiecznej Europie, Warszawa 1998. BIBLIOGRAFIA 129 Górecki M., Hospicjum, w: Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej, red. D. Lalak, T. Pilch, Warszawa 1999, s. 99-101. Górecki M., Wolontariat, w: Elementarne pojęcia pedagogiki społecznej i pracy socjalnej, red. D. Lalak, T. Pilch, Warszawa 1999, s. 335-336. Grand O., Krótka historia pracy społecznej we Francji, w: Polityka społeczna, służby socjalne i kształcenie pracowników socjalnych w Europie, red. M. Kolankiewicz, A. Zielińska, Warszawa 1998, s. 97-112. Grześkowiak B., Michalska E., Projekt kodeksu etycznego pracownika socjalnego - głos w dyskusji, „Rocznik Naukowy Wyższej Szkoły Służby Społecznej im. Ks. F. Blachnickiego w Suwałkach" t. I. (1994-1995), s. 239-243. Haines J., Interventionsprozesse in der sozialen Arbeit, Freiburg i.Br. 1978. Hamman A.G., Życie codzienne pierwszych chrześcijan, Warszawa 1990. Informator Caritas 2001/2002, Warszawa 2001. Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, Tekst polski: Warszawa 1988. Johnson H. W., Nontraditional Settings of Sociał Work Practice, w: The Sociał Services. An Introduction, Itasca 1988, s. 271-284. Johnson H. W., Professionalization, Education and Personnel in the Sociał Services, w: The Sociał Services. An Introduction, Itasca 1988, s. 448-463. Kamiński A., Funkcje pedagogiki społecznej, Warszawa 1974. Kamiński A., Funkcja wychowawcza pracy socjalnej, „Studia Pedagogiczne" t. XVI, Wrocław - Warszawa - Kraków 1968, s. 5-19. Kamiński T., Etyczne aspekty pracy socjalnej, w: Caritas - zawód czy powołanie, red. H. Skorowski, J. Koral, Warszawa 1996, s. 77-85. Kamiński T., Etyka pracownika socjalnego, Częstochowa 2003. 130 BIBLIOGRAFIĄ Kamiński T., O ewolucji pomocy potrzebującym, „Studia Gdańskie" t. XIII (2000), s. 251-263. Kamiński T., Podstawy diakonii charytatywnej we wspólnotach parafialnych, w: Caritas Christi Urget Nos. Caritas w Europie w Trzecim Tysiącleciu, red. W. Łazewski, H. Pompey, H. Skorowski, Warszawa 2000, s. 157-163. Kamiński T., Koral J., Instytut Wiedzy Charytatywnej we Freiburgu. Tradycja i dzień dzisiejszy, „Saeculum Christianum" nr 1 (1996), s. 195-205. Klimczak N., Metody pracy pracownika socjalnego w psychiatrii, „Człowiek w Pracy i w Osiedlu. Biuletyn TWWP" nr 1 (1978), s. 58-65. Kliische W., Soziale Arbeit im Spannugfeld von Hilfserwartung und Selbstverantwortung, w: Grundposiłionen Sozialer Arbeit, red. W. Kliische, Mónchengladbach 1994, s. 177-222. Kopaliński W., Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, Warszawa 1988. Koral J., Podstawy działalności charytatywnej Kościoła na przykładzie organizacji Caritas, Kraków 2000. Kowalak T., Prywatna działalność filantropijna w USA, „Polityka Społeczna" nr 7 (1998), s. 26-31. Kowalczyk A., Caritas Polska i caritas diecezjalne, w: Kościół w Polsce wobec potrzebujących, red. M. Chmielewski, Lublin 1994, s. 69-80. KrauB G., Steffan W., Expertise StreetworkJStrafiensozialarbeit, http://www.fh-potsdam.de\StraBensozialarbeit\Streetwork\Mobil\ Jugendarbeit.htm Krzeczkowski K., Uwagi nad drogami opieki społecznej, w: K. Krzeczkowski, Polityka społeczna. Wybór pism, Łódź 1947, s. 107-135. Kulesza E., Pomoc społeczna a służba zdrowia, „Polityka Społeczna" nr 4 (1996), s. 15-18. BIBLIOGRAFIA 131 Labonte-Roset Ch., Soziale Arbeit in der Zivilgesellschaft, „Blatter der Wohlfahrtspflege" nr 10 (1995), s. 243-245. Leś E., Organizacje niezależne w Polsce i na świecie, w: Organizacje pozarządowe w społeczeństwie obywatelskim, red. M. Załuska, J. Boczoń, Warszawa 1996, s. 135-144. Lipowicz E., Innowacyjność jako komponent działania socjalnego -komunikat z badań, w: Pomoc społeczna i praca socjalna. Teoria i praktyka, red. K. Marzec-Holka, Bydgoszcz 2003,1.1., s. 307-314. Liebald Ch., Evaluation ais Chance, „Blatter der Wohlfahrtspflege" nr 1-2 (1996), s. 19-20. Lymbery M., Rozwój pracy socjalnej w Wielkiej Brytami: 1870-1996, w: Edukacja do pracy socjalnej, red. A. Kwak, A. Mościskier, Warszawa 1997, s. 51-72. Łukaszyk R., Woronowski F., Dobroczynne duszpasterstwo, w: Encyklopedia Katolicka, t. III, Lublin 1985, szp. 1385-1389. Machel H., Pomoc społeczna i praca socjalna jako czynniki wspierające resocjalizację przestępców, w: Pomoc społeczna, praca socjalna. Teoria i praktyka, red. K. Marzec-Holka, Bydgoszcz 2003, t. I., s. 159-166. Majka ]., Caritas, w: Encyklopedia Katolicka, t. II, Lublin 1985, szp.1333-1336. Marciniak A., Sozialarbeit. Sozialhilfe, w: Lexikon der Pddagogik (Erganzungsband), Freiburg 1964. Marynowicz-Hetka E., Istota pracy socjalnej, „Praca Socjalna" nr 1 (1986), s. 14-15. Mazurkiewicz E., Sprawność działania socjalnego w pedagogice społecznej Heleny Radlińskiej, Wrocław 1983. Mikulski J., Metody pracy kwalifikowanej służby socjalnej w szkole, „Człowiek w pracy i w osiedlu. Biuletyn TWWP" nr 1 (1978), s. 47-57. Mikulski J., Przygotowanie zawodowe pracownika socjalnego, Warszawa 1976. 132 BIBLIOGRAFIĄ Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Kwestia bezdomności w programie działania Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w latach 1994-2001 (raport wstępny), http://www.mpips.gov.pl Myszewska A., Pracownik socjalny w szpitalu, „Praca Socjalna" nr 2 (1986), s. 34-39. Myszor J., Konferencje Św. Wincentego d Paulo - charytatywne stowarzyszenie katolików świeckich w Polsce; powstanie, rozwój i likwidacja (1850-1950), w: Caritas - zawód czy powołanie, red. H. Skorowski, J. Koral, Warszawa 1996, s. 59-75. Nocuń A.W., Szmagalski J., Podstawowe umiejętności w pracy socjalnej i ich kształcenie, Warszawa 1996. Nowa definicja pracy socjalnej, http://ptps.ops.pl/kacik.htm Nowak A., Streetwork - skuteczna metoda profilaktyki, „Kontra. Biuletyn informacyjny Krajowego Centrum ds. AIDS" nr 4 (2001), s. 8. Oleszczyńska A., Opieka społeczna w Polsce w okresie 60-lecia, w: Rodowód, rozwój i perspektywy polityki społecznej w Polsce, red. I. Sieńko, Warszawa 1980, s. 110-121. Ostrowska A., Sikorska J., Niepełnosprawni fizycznie, w: Osoby upośledzone fizycznie lub umysłowo, red. K. Mrugalska, Warszawa 1996, s. 7-39. ' Óberg S., Historia pracy socjalnej w Szwecji, w: Edukacja do pracy socjalnej, red. A. Kwak, A. Mościskier, Warszawa 1997, s. 109-117. Piasecki S., Praca socjalna w więzieniu, III Kongres Penitencjarny Popowo 2002, http://www.ptps.ops.pl/wiezienia.htm Piekut-Brodzka M., Aspekty etyczne pracy socjalnej i pomocy społecznej, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne" nr 8 (1993), s. 51-56. Pik K., Problemy praktyki pracy socjalnej, w: Profesje społeczne w Europie, red. E. Marynowicz-Hetka, A. Wagner, J. Piekarski, Katowice 2001, s. 149-173. Pilch T., Metoda organizacji środowiska, w: Pedagogika społeczna. Człowiek w zmieniającym się świecie, red. T. Pilch, I. Lepalczyk, Warszawa 1993, s. 245-252. BIBLIOGRAFIA 133 pietrowski D., Wolontariat w Polsce - nowe spojrzenie na pracę społeczną, „Roczniki Naukowe Caritas" R.V (2001), s. 31-38. Piotrowski J., Społeczne problemy rodziny, w: Polityka społeczna, red. A. Rajkiewicz, Warszawa 1973, s. 170-204. olewska U., Mediowanie w sporach rodzinnych, „Praca Socjalna" nr 1(1992), s. 41-43. ompey H., Caritas, „Saeculum Christianum" nr 1 (1996), s. 207-218. Pompey H., Hiłfe ais personale Beziehung - caritasphilosophische Grundlagen, (mps). Powrót barbarzyńców do szkoły. Rozmowa z Tomkiem Szczepańskim, pedagogiem ulicy, „Duży Format" z 29 marca 2004. Pudełko T., Metoda pracy grupowej, „Człowiek w pracy i w osiedlu. Biuletyn TWWP" nr 1 (1978), s. 32-46. adlińska H., Istota i zakres służby społecznej, „Opiekun Społeczny" nr 5-6 (1947), s. 224-230. adwan-Pragłowski J., Frysztacki K., Społeczne dzieje pomocy człowiekowi: od filantropii greckiej do pracy socjalnej, Warszawa 1996. Rauschenbach T., Awans w cieniu państwa opiekuńczego. O rozwoju zawodowej pracy socjalnej w Niemczech, w: Pedagogika społeczna i praca socjalna. Przegląd stanowisk i komentarze, red. E. Marynowicz-Hetka, J. Piekarski, D. Urbaniak-Zając, Katowice 1988, s. 75-93. Reykowski J., Motywacja, postawy prospołeczne a osobowość, Warszawa 1986. Rossell T., Europejski wymiar kształcenia do profesji społecznych -analizy i propozycje, doświadczenia i koncepcje pracy socjalnej i ich europejski wymiar na przykładzie Hiszpanii, w: Profesje społeczne w Europie, red. E. Marynowicz-Hetka, A. Wagner, J. Piekarski, Katowice 2001, s. 189-208. Schiller H., Filozoficzna koncepcja pracowników socjalnych - kodeks etyczny, „Opiekun Społeczny" nr 1 (1976), s. 73-79. 136 BIBLIOGRAF, Ą Wyrobkowa-Pawłowska W., Studium Pracy Społeczno-Oświatowej Wolnej Wszechnicy Polskiej, „Praca Socjalna" nr 2 (1986), s. 48-54, Vólkl R., Ndchstenliebe. Die Summe der christłichen Rełigion? Freiburg i.Br. 1987. Vólkl R., Wokół terminologii opisującej działalność charytatywną, „Roczniki Naukowe Caritas" t. II (1998), s. 141 -150. Załuska M, Społeczne uwarunkowania angażowania się w działalność organizacji pozarządowych, w: Organizacje pozarządowe w społeczeństwie obywatelskim, red. M. Załuska, J. Boczoń, Warszawa 1996, s. 73-101. Zarządzenie Ministra Pracy i Opieki Społecznej o zakresie i trybie działania opiekunów społecznych, „Monitor Polski" Nr 93 (1959), poz. 496. V%sz^