OSKAR KOLBERG DZIEŁA WSZYSTKIE O H o LJ I o S O ^ d O o N O N H o s cn ~bS ES) W o td H o d o ce o CA o °" O > N o CS3 N ĘŚC PH o to ¦^^^^ d > o td ni ^j W WYDANO POD OPIEK 4 NAUKOWĄ I Z FUNDUSZtJ POLSKIEJ AKADEMII NAUK Z rękopisów opracowali WŁADYSŁAW KURASZKIEWICZ, BOGUSŁAW LINETTE, MEDARD TARKO Redaktor MEDARD TARKO Ze względu na dużą objętość materiału i wcześniejsze ustalenie numeracji kolejnych tytułów tom 57 dzieli się na dwa zeszyty nr 57/1 i 57/2 KOMITET REDAKCYJNY Gerard Labuda — przewodniczący, Józef Burszta — redaktor naczelny, członkowie: Kazimiera Zawistowicz-Adamska, Mieczysław Grad, Czesław Hernas, Helena Kapełuś, Władysław Kuraszkiewicz, Anna Kutrzeba-Pojnarowa, Maria Znamierowska-Priifferowa, Roman Reinfuss, Kazimierz Rusinek, Jadwiga So-bieska, Mieczysław Tomaszewski, Maria Turczynowiczowa, Stanisław Wilczek, Bogdan Zakrzewski OD REDAKCJI Tom niniejszy jest dokończeniem monografii Ruś Czerwona. Zawiera prócz pieśni, które nie zmieściły się w poprzednim tomie, tańce i melodie bez tekstu oraz równie bogaty folklor słowny — wierzenia, opowiadania, gry i zabawy ludowe, przysłowia, zagadki, materiał gwaroznawczy. Ponadto —jak w każdej monografii regionalnej O. Kolberga -—znajduje się w tomie bibliografia etnograficzna uzupełniona nowszą literaturą dotyczącą regionu, wykaz wykorzystanych źródeł rękopiśmiennych, indeks incipitów pieśni oraz indeks nazw geograficznych. Redakcja pragnie raz jeszcze zwrócić uwagę czytelnika na widoczne w terenowych zapisach gwarowych tekstów małoruskich efektywne dążenie O. Kolberga do wiernego zachowania lokalnych osobliwości fonetycznych przy pomocy alfabetu polskiego. Wysiłek badacza w tym zakresie znacznie podnosi wartość naukową publikowanego zbioru. 49 — Ruś Czerwona, cz. II Wojsko 1683 [Zadirórze] p p P pj^ A tamuili-si kraj do - ro - hjj, tre de-re- u>y-ni sto - ji:- r p p u ji-dna-ja de-re-uiy - na, ta ze-le - na sy - ny - na. A tam w lisi kraj dorohy, y tre derewyni stój i; a jidnaja derewyna, ta zelena synyna1. A druhaja derewyna, ta biłaja berezyna; a tretaja derewyna, ta czerwonaja kałyna. 1683. [W rkp. kreski taktowe dzielą takty 2—4 czysto mechanicznie według metrum 3/4, lecz niezgodnie z zasadami prozodii. W edycji cofnięto kreski taktowe 0 wartość ćwierćnuty, skracając a1 w t. 4 do półnuty, zaś w t. 2 zmieniono metrum na 2/4 — likwidując w ten sposób rozbieżności między budową tekstu 1 melodii. Por. podobny tekst w pieśni nr 1783.] 1 synyna —• sośnina A na zełeny j-a senyni sołowij szczebecze, na biłyi berezyni sóroka skrehocze. Na czerwonij kałynońci tam zazuleńka kuje, oj, Boh znaje, Boh wydaje, oj, de udowyn syn noczuje. Tam wi Lwowi na rynoczku, tam wysoka mohyła, oj, Boh znaje, Boh wydaje, de iidowyn syn noczuje, oj, utikajte mołod chłopci, bó podobnoż branka budę. 1684 Oj, u poli kraj dorohy, je wysokaja mohyła, hej, hej! A na tij mohyłońci ta stoit try derewyni, hej, hej! Oj, jednają derewyna — zełenaja jasenyna, hej, hej! A druhaja derewyna — ta biłaja berezyna, hej, hej! A tretaja derewyna — ta czerwona j kałyna, hej, hej! Na zełenyj jasenyni sołowij szczebecze, hej, hej! A na biłyj berezyni soroka skrehocze, hej, hej! 1684. J. F. Golovackij op. cit. cz. I i. 139. Por. Ż. Pauli op. eit.T. 2 s. 56—57. Na czerwonij kałynońci ta zazułeńka kuje, hej, hej! Oj, zazułeńka kuje, stara maty czuje, hej, hej! Oj, Bih znaje, Bih widaje, do mij syn noczuje, hej, hej! 1685 A wy Lwowi na rynoczku ta stojały stary ludę, hej, hej! Stereżyt sia, paruboczku, bo łyboń branka budę, hej, hej! Oj, u noczy, a z piwnoczy, ta o tretij hodyni, hej, hej! Hej, złapały wdowyn syna, w hłybokij dołyni, hej, hej! Oj złapały, oj złapały, na zad nici związały, hej, hej! Szcze-j w kajdanki oko wały, ta do cisara widdały, hej, hej! Hej, ne ma komu daty do matińki znaty, hej, hej! Oj idy, wdowo, idy, neboho, wykuplaj si syna swoho, hej, hej! Na zełenij jasenyni, tam ptaszki spiwajut, hej, hej! I 1685. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 139—140. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] s. 221 nr 411. [Odsyłacz Kolberga mylny. Na marginesie rkp. uwaga Kol-berga: „Nie traeba".] Wdowynomu synońkowi hołow* postryhajut, hej, hej! A na biłyj berezyni, tam soroka skrehocze, hej, hej! Bidna wdowa za synońkom wypłakała oczy, hej, hej! Na czerwonij kałynońci, tam zazula kuje, hej, hej! Oj, pohnały wdowyn syna, wie w dorozi noczuje, hej, hej! 1686 [Zad worze] Oj, ja uiczo - ra z uiie - czo - ra zjjj - szoł mi - sić i zo - ra, kły - czyt unj -ta do Oj, ja wczora z wieczora zyjszoł misić i zora, kłyczyt wijta do dwora. Jde pryszyjżny1, ide wijt |:i z hromady czo!owik:[. e e e e Wzięły radu radyty, |:jak rekrutiw łowyty:|. Jak woźmemo bohacza, |:bude win nam dokuczali: dujo3 1 prynyjiny — przysięzny 1 strip — strzechę 2 tik — tok 8 fira — furmanka A jak złowym syrotu, |:pozimdym si kłopotu:|. Sestra toje uczuła |:i bratowy powiła: |: Wtikaj, wtikaj ridny brate, |:budut rekrut budut braty: A brat sestry ne słuchali, |:na susidach noczowafi:|. Pohlanuw si w kwateru, | :obstupyły chatynu: |. Wtikau ja na hor'u, |:a z hori w kumoru:|. A z kumory w stodołu, |:do stodoły czerez o Upałł na mene żytnyj snip, złapau że mene sam wijt, wywełł mene aż na tik2. Na zad rukie my zwiezaii |:i do mene wartu dau:|. Prywodit mni do dwora, tamże fira3 hotowa. u e Poczkaj wijte pochody, |:naj si napju choć wody:|. I fajku se zapału |: i rodu si pokłoniu:|. A wraży wijt ne słuchau, |:zatił konia, pojichau:!. 1 lub: brancze Prywezły mne do zamku: | :Zlizaj brancie1 kochanku:] y Każut meni prysihnuty, |:meni ślozy z ócz iduty:|. y '' Dajut meni kamaszy, |:zapłakały wsi naszy:[. Dajut meni czercwyk, j:ja na toji ne nawyk: |. y ' Dajut meni karabin i szabylku do boku i wostru i szyroku. y . Dajut meni katankie, | :zapł' akaly kochankie: ]. y ó Budu pysał łysteńku, e o |:do matieńki zwistonku:]. Matieńka łyst czytaji, |:slozamy si wmywaji:|. Wże mij syn wże propał, :bo ho cisar zwerbowau:|. o Budu pysał łysteńku |:do sestrońki zwistonku: |. Sestrońka łyst czytaji, :slozamy si wmywaji:|. Wże mij brat wże propał, |:bo ho cisar zwerbowau:!, 1687 Zyjszow misiac i zora, kłyczut wij ta do dwora; ide sotnyk, ide wijt, taj z hromady czołowik. Wziały radu radyty, jak rekrutiw Iowy ty. Ja noczuwaw w dubyni, ne czuw-jem tyi nowyni. Dała sestra bratu znaty: Budut do rekrutiw braty! A ja na to ne zważaw, pomału-m sia obuwaw. Otworyw-jem kwatyru, obstupyły chatynu. A ja z chaty do komory, a z komory do stodoły; pidchopyw-jem żyta snip, schowaw-jem sia na sam gpid. Oj, prychodyt sam pan wijt, uzyw z mene żyta snip: Wstawaj wid-ty, kochanku, potrebujut do zamku; atamany, berite, na zad ruki wiażyte! Atamany pirwały, na zad roki związały. 1687. Z Pauli op cit. T. 2 s. 61—62. Por. Pokucie cz. II IDWOK T. 30] s. 203-204. Wedut mene cz'rez seło, gpiwaju sy weseło. Zaweły mia pid bramu: Czekaj wijte, naj stanu; naj sy ruku poprawlu, otcu, matci sia pokłoniu. Wijt sia toho dohadaw, cztyry ludej warty daw. Wychodiat stary żowniry, berut mene do miry. Szczem do miry ne distaw, użem sia taj tam zistaw. Dajut myni kamaszy, zapłakały wsi naszy. Dajut myni katanki, zapłakały kochanki. Dajut myni kapeluch, toto ja sy żownir zuch. A karabin na piecze, teper żownir ne wtecze! 1688 < Moczów > Jakaś budę nowyna, kłyczyt wita do dwora. De ty, synu, noczowaw, szo-ś nowyny ne czuwaw? Noczowaw ja w sełyni, ne czuwaw ja w nowyni. 1688. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 142—144. Por. Pokucie II [DWOK T. 30J s. 203—204 nr 374—375. 1 Ua(e) ' Piszła sestra, dała znaty: Wtikaj, brate, idut braty! Brat na toje ne wważaw, w chodaki sia uzuwaw. Oj, hlanuw win w kwatyru, obstupyły chatynu. Wypaw-że ja na horu, a iz hory w komora, a z komory w studołu. Oj, wpaw-że ja na sam tik, prykryw mene żytnyj snip. Pryjszow do mnia pesij wit, zdójnyw z mene żytnyj snip, mene za czuprynu sip! Wstawaj, wstawaj, neboże, wże nyczoh' ne pomoże! Wziaw win mene za płecze: Oj, wże chłopeć ne wtecze. Wedut mene bez seło, hrajut meni weseło. Pryweły mnia do banku: Jak sia majesz, kochanku? Wraży Laszok ne hadaw, do cyrkułu widosław. A w cyrkuli powiły: Stawaj, brate, do miry! Postawyły do miry, szcze sia śmijut, psiawiry! Jeden każe, że ja(e) ,,'skut"1, meni z oczej słezy jdut. niem. ist gut—.jest dobrze] Skidaj swoji łachaszy1, bery naszy kamaszy! Dały meni kamaszy, zapłakały wsi naszy. Skidaj swoji siraki, bery naszy katanki! Dały meni katanki, zapłakały kochanki. Dały meni czerewyk, a ja na to ne nawyk. Dały meni kepeluch, uże teper wojak zuch! Wedut mene za bramu: Poczkaj, pane, naj stanu. Naj sia z rodom zobaczu, naj si rewne zapłaczu! Buwaj, myła, zdorowa! Wże mi styjka2 hotowa. Z Zołoczowa do Lwowa, a zy Lwowa do Widnia, wże mene tut ne wydno. Teper że ja syrota, ani mamy, ni tata, ani sestry, ni brata! 1 łachaszy — łapcie 2 styjka — stójka 1689 W tom misteczku Kałuszu, sidiat pany radamy; stały radu radyty, jakby brancia złowyty: Ne berim toho bohacza, budę panom dokuczaw; wozmim toho serotu, pozbudem sia kłopotu. Ani batka, ani maty, ne ma komu plakaty; ani brata, ani sestry, ne ma komu prowesty! 1690 Do wdowynoho dwora łeżyt dorożka nowa, a w tim dwori stoły tesani. Pomeż' tymi stołami sidiat pany riadamy, pyszut łysty piramy. Pyszut, pyszut i riadiat koho w nekruty otdat': De piat' — tam ne brat', de czotyry — tam welat'1, de try — tam ne ty, de dwa —¦ tam ni lża. U wdowyny odin syn i toj piszow pid arszyn, pid arszynom ne dijszow, a zapłakawszy piszow; Pany jeho pożaliły i kupyły konyka, i konyka i szabelku, piszow chłopeć do pólku. 1689. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s 56. 1690. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 57—53. 1 [welat' — rozkazują] Ide maty, rydaje, wsiu starszynu zbyraje: Oj, starszyno moja myła, wypuskajte moho syna. Obizwaw sia odynec, urodływyj mołodeć: Ne płacz maty, ne rydaj, karych oczej ne ztyraj; oj, tohdy ty zapłaczesz, jak na musztri zobaczysz. Oj, czyi że to łany pozasiwały pany? A to toho odyncia, wrodływoho mołodcia. A wyjdemo na toj łan, a wdarimo w baraban, ot, matyri na żałost', a starszym na radost'1. 1691 Oj, z pid łuha, z pid temnoho, ta z pid baju zełenoho, wylitała ptaszka dywnaja, wynosyła pyśmo oficerskoje, ne oficerskoje, no hosudarskoje. A w tym pyśmi prypysano, a w tym pyśmi nakazano: Mała maty try syna na rodu, nakazano odnomu na wijnu. 1691. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 138. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] s. 208—209 nr 386. 1 W Karpatach można jeszcze usłyszeć śpiewającego wieśniaka; wesoły on jak położenie gór jego, śpiewa nawet gdy go na żołnierza prowadzą. W istocie, zdybaliśmy pełne wozy śpiewających rekrutów. (Z „Gazety Lwowskiej" wyjął Ł. Gołębiowski do dzieła Lud polski... Warszawa 1830 s. 111). 782 A starszomti ne choczet sia, mołodszomu ne pryhodyt sia, sereduszczyj wyberajet sia, żinka, szehna, naruhajet sia1, maty z płaczu aż walajet sia. Oj, ne płacz, ne płacz, mamusiu moja! oj, ne płacz, ne płacz, ridneńka moja! Napłaczesz sia kilko whodno do woli, jak ne zobaczysz moji oczy nikoły. 1692 Zahudiw, zabutiw, sywy hołubońko po zełenyj liszczyni, zatużyw, zapłakaw mołody żowniaiońko po choroszyj diwczyni. Ta czoho tużysz, ta czoho płaczesz, hołowońku kłopoczesz? Ta łyboń ty mene, serdeńko moje, ta pokynuty choczesz? Oj, łyszaju tia, pokydaju tia wsemobuszczomu Bohu, oj, ta sam jidu, taj widjizżaju w dalekuju dorohu. Ta koły-ż mene ty pokydajesz, perestań chliba jisty! Oj, iszcze-ż bo ty ne doczekajesz koło inszoji sisty! Ta koły-ż mene ty pokydajesz, perestań wody pyty! Oj, iszcze-ż bo ty ne doczekajesz iz inszoju howoryty! 1692. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 131—132. [Na marginesie rkp. uwaga Kolberga: „Rekrucka".] 1 [naruhajet sia —> wymyśla, klnie] Oj, łyszaju ty, serdeńko moje, ta siruju korowu, wyzyraj mene, serdeńko moje, na światuju Pokrowu. Oj, łyszaju ty, serdeńko moje, ta sywuju kobyłu, wyzyraj mene, serdeńko moje, ta w każduju hodynu. Ta jak ty budesz, serdeńko moje, czrez try riczeńki płysty, ta pyszy do mene, posyłaj do mene, ta czastenkii łysty. Ta pysaty budu, prysyłaty budu, iszczę j sam powernu sia, iszczę bo z toboju, za bożu wolu w oseny poberu sia. ** J- IJ 1693 Ji - chaui ko - zak za du - naj, ka zau:: Diu) - czy- r r < - no pro - szczaj, tu, ko - n{j - ku ujo - ro - nu - ku, r J» i J - r r na su - Ju hu - laj. Wyj-szla ru - czki za- ła-ma-uiszy r r r tia - żeń - ko za - pła - ka - uiszy: Jak ty me - ne L r r po - kie - da - jesz, no sam po - du - maj. 1693. W. z Oleska op. cit. s. 234—235; M. A. Maksymovyc op. cit. s. 141. Mel. K. Lipiński op. cit. s. 88—'89. [Zapis melodii zgodny z publikacją K. Lipińskiego z wyjątkiem t. 13 i 15, gdzie występują drobne różnice melodyczne lub rytmiczne.] 784 Jichaw kozak za dunaj, kazaw: Diwczyno proszczaj, ty, konyku woronyku, na syłu hulaj. Wyjszła ruczki załamawszy i tiażeńko zapłakawszy: Jak ty mene pokiedajesz, no sam podumaj. Swysnuw kozak na konia: Bud' zdorowa, mołoda, wernu ja sia kohda budę jaka pryhoda. Postój, postój kozacze, twoja diwczyna płacze, jak ty mene pokiedajesz, no sam podumaj... Biłych ruczok ne łomaj, czornych oczok ne styraj, mene z wojny ze sławoju k' sobi ożydaj. Ne choczu ja niczoho, jeno tebe jednoho, ty bud' zdorow, mij myłeńkij, a wse propadaj. 1694 [ Zadiuórze] Ł'i J> f P|PPppipp.ppir Hej po - je - chał, po - je- chał za Czer-u>o - ny Ka - miń, f r p |g i p p i r r " a bo - daj się nie uiró - cił, da Je - zu ko - cha - ny. Hej pojechał, pojechał za Czerwony Kamiń, a bodaj się nie wrócił, da Jezu kochany. J5j pojechał, pojechał, l)odaj sie nie wrócił, dałam mu chusteczkę, coby się nie smucił. jlej, dałam mu chusteczkę t czarnemi krajami, cobym go poznała jniędzy wojakami. 1695 Mel. ni 169* Hej, dobrze temu, dobrze, chto ma sztery koni, ej, temu jeszcze lepij, chto ma sztery żoni. Ej, jedna jeść gotuje, druga uprzątuje, a trzecia łóżko ścieli, a czwarta na pościeli. 1696 Żadicórze e j.ir-niu czo-mu ne u, dur mu, j sam 1696. [W rkp. t. 4^-6 K zastąpione 50 _ Ruś Czerwona, cz. II SZU łS " tf ZS° ' b° ' JU znakiem repetycji w t. 3.] Na horodi jawir, za horodom wyszni, lubyueś my, durniu, czomu ne beresz my? Tak my si lubyły oboje i sam muszu żyty z soboju. Sama ja ne znaju, szczo to z toho budę, pojichau mij myły medży czuży ludę i szcze nakazuji różnemy słowamy: Zamykaj si, myła, tuhymy zamkamy, bo ja tobi, myła, ne wiru, je tu w syli chłopciw jak dźwiru1. e c Ne dywy si, myła, jak studenty skaczut, no dywy si, myła, jak rekruty płaczut. Zapłaczesz ty, myła i sama, jak ty mne zobaczysz żouniara. 1697 Podoniec Na ho - ro-di u>}j-szni, za ho-ro - dom lu - b»u ja dlu - czy - nu lu - dim, bi. 1 I1 ' I1 Lu - b«u ja dieu - czy - nu tre li I trn - dno ml - ni uizia t t§ na śmi - ti. 1697. [W rkp. t. 4—6 są zastąpione znakiem repetycji w t. 3.] 1 dświru, sam. xwiria — zwierzyny Na horodi wyszni, za horodom je dwi, luby ił ja diuczynu ludim, ne sobi. Lubyfi ja dieficzynu tre liti, trudno meni wziaty na świti. u u Pojchau mij myłyj do rodu, a menc zostawił mołodu. Szcze my nak'azywaii rożnemy słowamy: Zamykaj si, myła, tuhymy Zamkami. Bo ja tobi, myła, ne wiru, je w syli żumniary, jak żwiru. Ne dywy si, myła, jak studenty skaczut, podywy si, myła, jak żumniary płaczut. Zapłaczesz ty, myła i sama, y u jak mene zobaczysz żomniara. 1698 [Zaduiórze] A ha - da - ju, dii - ma - ju, pó - ii-chaui mij mu - łuj lu - de. Po - ji - chau mij my - hj do bro - du, Jl Jl 'I a me - ne zi - sta - uiiu~ mo - }o - du. 1698. [W rkp. t. 4—6 są zastąpione znakiem repetycji w t. 3.] A hadaju, dumaju, szo to z toho budę, pojichaw mij myłyj meży czuży ludę. Pojicbau mij myły do brodu, a meue zistawiu, mołodu. Szcze inene nak'azuje różnemi słowami: Zamykaj sie, myła, tuhemy zamkamy, bo ja tobi, myła, ne wiru, je w seli studentów, jak żwirów. Ne dywy sie, myła, jak studenty skaczut, no dywy sie, myła, jak wybrańci płaczut. Zapłaczesz ty, myła i sama, jak mene zobaczysz1 żómniara. 1699 Chodyt kozak po sadoczku, na sopiwku hraje, za nym, za nym diwczynońka tiażeńko wzdychaje. Rozwywaj sia, suchy dube, zawtra moroz budę, oj, zbyraj sia, diwczynońko, kozak w pochód jide! Ja morozu ne boju sia, łystom pokryju sia, ja pochodu ne boju sia, w sej czas wyberu sia. 1699. J.F. Golovackij op. cit. cz. I s. 125. 1 lub: nie luby studenta Ponad seło dorożeńka hajom zełeneńkim, tuda kozak wyjizżaje jeszcze mołodeńki. Wyjizżaje, wyjizżaje, nysko pokłonyw sia: Wybaczaj mi, hromadońko, może z kim swaryw sia! Proszczajte mi dorożeńku, szezob sia ne kuryła, rozfaywajte diwczynońci, szczob sia ne żuryła. Ne tak mi żal dorożeńki, szczo sia za mnow kuryt, oj, jak mi żal diwczynoóki, szczo sia za mnow żuryt. 1700 Ostawajte sia, bojary, wkraiński sudary, wid was jidu, widjiżdżaju, na nedolu narikaju. Szczo pojidu, to wernu sia, zapłakawszy, ohlanu sia, serce moje kriwlu spłyło, umyraty łutsze buło. Maty-ż moja, ridneńkaja, płacze po mnie bidneńkaja, sestryczeńka j wsią rodyna, ostawaj sia, myłaja drużyna. Ach drużyno, ach susidy, pryczynit sia moiej bidy! Wid was jidu, widjiżdżaju, panu Bohu poruczaju. 1700. J.F. Golovackij op. cit. cz. I s. 363—364. Boże, z neba Wjrsokołio, hlań na mene mołodoho! Szczo sia stało, ty sam znajesl, wid pryjazny rozłuczajesz. Bratia-ż moi ridneńkii, buwajte te-ż mi zdorowyi! Chocz ja pidu i za Krakiw, weiuda budu ja jednakiw. 1701 Lubsza Oj, u łu - zi ka - ły - na czer-uio-no za - p np r - la, po- ro-dy-ła bi - dna uido - u>a ho-ro-szo -ho sy - na. Oj, u bazi kały na czerwono zaćwyła, porodyła bidna wdowa hor'oszoho syna. Jak oua ho porodyła w temneńkoji noczy, dała jimu stan kozacki i czornji oczy. Wliłabys mni, moja maty, czorny kiło daty, niż mne mały mołodoho na zouniery wziaty. Kozwywaj sie, suchy dube, na rozbytu hrudu, buź zdorowa, rod'ynońko, ja wże tu ne budu. Nadijchały zouniary z wysokoji hory, ta powerny woron koniu do bidnoji wdowy. o, jak ty si majisz, C 0 cy ty tuzesz, czy ne tyżysz, szczo muza ny majisz? Bodaj zdor'ofi, zouni'aronku, z dałekoho kraju, po czim że ty mene znajisz, szczo muza ny maju? Podwirij ne weseło, chudoba smutneńka, o, jak pryde załmiaty, hołouka bidneńka. Oj, maju ja czeladońku, dobre ludę znajut, jiden ii korszmi pje, hulaje, druhy u karty hraje. Łude sijut, ludę orut, ludę i obsiwajut, meni, bidny udowońci, rozwodu ne dajut. 1702 Oj, u łuzi kałyna weś łuh prykrasyła, porodyła bidna wdowa choroszoho syna. Jak wona ho porodyła temneńkoi noczy, dała jomu biłe tiło, czorneńkii oczy. Woliła-ś mi, moja maty, czorne tiło daty, niż raała-ś mnia zapysaty do cisara daty. 1702. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 135. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] b. 217—218 nr 405. na cwintar schowaty, jak mała-m tia, mij synońku, do cisara daty. Na szczo mene, moja maty, ua cwyntar schowaty? My ti budem z Tureczczyny czerwińcy dawaty. A szczo meni, mij synońku, ta z twoich czerwońciw, a chto-ż mene pochowaje po twojej hołowci? Łyszu ja ti, moja maty, woły, ta korowy, pochowajut susidońki, 'śli budut zdorowy. Bokom, koniu, dorożeńkow, nechaj sia ne kuryt', perekażit' do matinki, nechaj sia ne żuryt. Skroplu ja si dorożeńku dribnemi słozami, perekażit do matinki riznymi1 słowami. 1703 Oj, w misteczkxi Beresteczku stała sia nowyna, wyprawiała stara wdowa na wijnońku syna. ta j nakazowała: Budesz, synu, w dorozi, ne zabuwaj o Bozi! Póki żowniar ne pyw, Boha ne hniwyw, poty-ż jemu, mołodomu, use Bih sczastyw. Jak wziaw żowniar pyty, ta-j Boha hniwyty, swoju neńku stareńkuju, ta wziaw zneważety. Chodyt żowniar, chodyt, w rukach czako nosyt, swoićj neńki stareńkoi proszczania sia prosyt. Proszczaj mene, maty, jak ja żywaw w świti, szczoby meni, mołodomu, na wijni ne buty! I r r i\iji i \i fi \r r r \,i ii bi - dna wdo - uia iom - nia - rjj - na. 1703. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 135. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] 8. 21,7—219 nr 405-406. 1 [riznymi, risnymi — pięknymi, rozmaitymi] J-a w łuzi kałyna wsiój łuh1 prykrasyła, porodyła bidna wdowa syna żomniaryna. 1 lub: łncz J-a ui lu m jaK no poroazaia ¦'" temnenkoji noczy, dała mu stan wojanskij i czornyi (w)oczy. Jak hó poródżała, tak ho nauczała: Bud'esz, syna, u dorozi, ne zabuwaj u Bozi. Wóron prylitaji, w hołówach sidaji, caorny oczy wydzi'obuji, krów sie rozliwaji. Szczób to mama znała, toby zapłakała, wsi by dzwony zadzw'onyły, my rewneb' zapłakała. 1705 Ublnie i * r i zi ka - ły - na uisioj luh prj - kra - sy - la, PTTTT po - ro - ła bi - dna f \i P p ujdo - uia sy - na* i - nia - ry 1705. [Nad melodią dopisek Kolberga: „lub polonez" i próba innego ujęcia metrycznego melodii: Łj i Jif f. | p>J*3 * f 1 . Na końcu zapisu znajduje się inny wariant końcowego fragmentu nuty melodii (t. 7—13): wsioj łuh prykrasyła, porodyła bidna wdowa syna żomniaryna. Jak ho poródżała temnenkoji noczy, dała jemu stan wojanski i czornyi oczy. Jak ho porodżała, tak ho nauczała: Budes, syna, u dorozi, ne zabuwaj Bozi. Póki żomniar ne pyw, do ty Boh mu hudyw, jak wziow pyty, hajnówaty, Bozi zabiwaty. Ne daj, Boże, smerty, w czuzim kraj umerty, ny ma komu dohlenuty wojańskoij smerty. Woron prylitaje, w hołówach sidaje, czorny oczy wydziubuje, krou sie rozływaje. Szczoby maty znała, krasno pochowała, wsi by dzwony zadzw'onyły, rewne zapłakała. ii r o i [ Zsdiuórie] Czer-uio - na - ja ka - ły uisioj lis pry - Jlu - szu - Ja, oj, chot' o - na pry - glu - f t - szy - la, lepieji - le - j pry - kra - sjj - la. Czer - uio - na - ja ka - ły ¦ - na tusioj lis pry - glu - szy oj, chot' o - na J. M II pry -glu-szy - la, a - le j pry - kra - sy - la Czerwonaja kałyna wsioj lis prygiuszyia, oj, chot' ona prygłuszyła, ale j prykrasyła. Porodyła bidna wdowa syna żomniaryna. Jak ho porodżała, to ho nauczała: Budeż, synu, ja ii dorozi, ne zabud' wu Bozi. 1706. [Kolberg zanotował melodię w dwóch wariantach rytmicznych, co wskazuje, że miał trudności z ustaleniem właściwej formy zapisu. W edycji zachowano oba warianty, ponieważ ten, który Kolberg uznał za lepszy, niekoniecznie musi być wierniejszy. Prawdopodobnie wykonawca swobodnie kształtował rytmikę kolejnych zwrotek.] U ~ " toj o Bozi kieniw1, jak wzioii pyty, wzioii hulaty, wziou u Bozi zabuwaty, Płacze żomniar, płacze, u czornemy oczyma, wecz'erinka na stiw jde, a smert za płeczyma. Płacze żomniar, płacze, taj śloz ne uteraji, matienczyne słów1 a szczo dnia spomynaje. Woron zalitaje, w oczy zahledaje, biłe tiło obdziobuji, kosty rozkiedaji. Ne ma komu daty do matienki znaty, oj, szczob teje hryszne tiło do hrobu schowaty. Maty prj'jichała, remne zapłakała, oj, teji [hryszne] tiło do hrobu schowała. [Zadiuórze] Oj,u5Po - le mo - hy - la ztó-trem ho - u,o - ry - ta. -su - ła - la bi-dnaujdo-uja na mlj - noń-ku sy - na 1 kieniw, kienuu [zam. tianyw] —¦ pamiętał z witrem howoryła, wysyłała bidna wdowa na wijnońku syna. Oj, jak wysyłała, to-j nakazówała: Jak budesz, syna, w dorozi, ne zabud' o Bozi! Oj, póki syn ne pyw, to-j o Bozi kienuu, jak wziow pyty i hulaty, Bozi zabuwaty. Wzioii pyty j hulaty, Bozi zabuwaty, swój i mamy ridneńkóji słowa spomynaty. Płacze zouinnir, płacze, taj śliz ne utyraje, swoji mamy ridneńkóji słowa spomynaje. Oj, szczob maty znała, tóby pryjichała, bile kiło pochowała, kosty pozbyrała. Płacze żoumnir, płacze, czornemy oczyma, wecz'eryńka na stiw id'e, a smert za płeczyma. Wóron pidlitaje, hółowońci śkaje1, biłe tiło rozdzi'obuje, kosty rozkidaje. [śkaje — iska, dziobem kuje] [Barusz] -A \ Hej zle - tiuj, złe - tiui czor - ny uio - rei z ho - re na do - ły J-a u) ne - di - Iu ra - no ko - za - ka zla - pa no, 6 P P P f1 iŁf^ a ujżei je - mu lub bi - ly ru-czki na Zad za-une - za J-a u) ne - di - lu ra - no ko - za - ka zła - pa - no, a uiżeż je-mu bi - ly ru-czki na zad ra-uiie-za Hej złetiw, złetiw czorny woreł z horę na dołynu, buwaj myła zdorowa, ja tebe pokienu. J-a w nedilu rano, kozaka złapano, a wżeż jemu biły raczki na z1 ad źawiezano. 1708. [Dla dwóch zwr. zanotował Kolberg inny wariant melodii w dwóch * różnych wersjach rytmicznych, które zachowano w edycji. Prawdopodobnie oba warianty były adekwatne w dalszych zwrotkach pieśni — zależnie od rozmiarów tekstu.] seł'om (w)ulyciemy, poprawiajut biły ruczki na zad seriwciemy1. Zapłakała diwczynonka rewnymy ślozamy, pro ty raje czomi oczka dribnemy kosami. Szkoda, neńciu, szkoda j konia woronoho, j'eszcze hirsze, neńciu, szkoda chłopci mołodoho. Chłopec mołodeńki, sor'oczyczka z szouku, a chtoż jemu a w dorozi* a zmyje hołouku? Zmyjut jemu, zmyjut doszczi majowyi, rożczeszut mu k'uczeryki worłońki czornii. Pid zełenym bajom myłyj spoczywaje, a tam jemu czorny woron* holoiiku iśkaje. [Jomu czorny woron hołouku iśkaje,] tiło biłe rozdzi'obuje, kosty rozkiedaje. Oj, wmer kozak, wmer, łyszyła si mowa4, taj łyszyfi sie woron konyk, taj cisarska zbroja. Pro-daj, ma-ty, ko - nia, ko-nia uio-ro - no - ho, ¦4 4 p p r; p 1 seriwciemy — surowcami, rzemieniem * lub: w czużyni * lub: woreł * mowa— ó - ie- ny mi, mo - ja ma - ty, sy-na mo - ło - do - ho, Prodaj, maty, konia, konia woronoho, e e ozeny mi, moja maty, syna mołodoho. Szkoda synu, szkoda chudoby zaniaty, pyszut czorne po biłomu, chótiat tebe wziaty. Oj, te nachaj pyszut, oj, ja ne bo'ju sie, kiń worony, ja mółody, iszczę wysłużu sie. Oj, tam w polu żeto czerwono zacweto, oj, tam w polu, kraj dórohy Zołniara zabeto, czerwonoju kitajkóju oczeńka nakryto Oj, piszła diwczyna z czornemy oczyma, pidynieła kitajoczku, tej nazad nadkryła. Oj, pryszła druhaja, tej wże ne takaja, pidynieła kitajoczku, renne zapłakała. 1709. [W rkp. w miejscu t. 3—4 jest znak repetycji w t. J.] 51 — Ruś Czerwona, cz. II usian ustań mołodeńki, chode, bhide po polu twij kiń woroneńki. Oj, ta nachaj bhide, nej si odnoczuje, kiń worony, ja mołody, dóróżeńku czuje. 1710 Barysz Ój, na ho - ri ty - to, u>y - so - ko - je że - to, mo- lo - do- ho żom-nla- roń - ka na re - kru -ta Oj, na hori żyto, wysokoje żeto, mołodoho żomni'arońka na rekruta wzięto. Prodaj tato konia, konia-j woronoho, taj ożeny, tato, mene, chłopcia mołodoho. Nie tra, synu, nie tra konia prodawaty, pyszut czornym na bileńkim, chotiat tebe wziaty. e Aj, naj ony pyszut, a ja ne boju si, kień worony, ja mołody, jeszcze wyshiżu sie. Taj na hory żyto, wysokoje żeto, mołodoho żouni'areńka, na smert ubyto. - to. 1710. [W rkp. Ł 3 i 4 są niewypełnione.] toto żyto żaty, pidymyła kifajoczku, zaczęła dumaty. Oj, wyj szła druhaja, da wże ne takaja, pidejmyła kitajoczki, da rewne spłakała. Oj, wstaj żomru'arońku, wstań mołodeńki, chodyt, błudit po dóbrowi twij kiń woroneńki. Taj naj że win błudyt, win sie dobłukaje, win do swoji diwczynońki dor'ożeńku znaje. 1711 Barjjsi su - uia za - zu - leń - ka uj wy- gzne - ujim sa - do - czku, hej, uiy-pra-uti - la UJl J i jj. r ma - lj) su-na sido - ho na ujen-gier-sku tnij - no - ciku. Hej, zakuwała sywa zazułeńka w wysznewim sadoczku, hej, wyprawiła maty syna swoho na wengiersku wijnoczku. Oj, id'y, synońku, na totu wijnoczkn, taj ne zabawiaj si, ej, za rik, za dwa i za nedil sorok do d'omońku powertaj si. Oj, Boh taffi znaje i Boh tam wyaaje, ej» cy ja s' powernu, ej, bo si woron, woron konyczeńko ii worotach si poszportnou. Ne byj, synu, konia w hołowońku, ne bud'e sie poszpartau, oj, ne zrad', synu, na świti diw czynu, ne bud'e tie Boh karał. Oj, ne byu że ja konia w hołowońku czohoż win si poszportaii, ej, ne zTadyii ja na świti diwczynu, za szczoż mene Boh skarał. Ej, wy kawońki, czorni woronońkie, tośte krutu hóru okryły, ej, wy żomniary, wy Galicyjany, tośte żalu narobyły. Oj, ne my-j to żalu narobyły, lesz cisarskaja maty, chtiła ona namy, namy żomniaramy, ej, wsij świt zwójowaty. Ej, tam u polu, w polu na rozdolu, tam zacwyła żołtaja kwit', ej, łyszyw że ja żinku mołodeńku, taj dribneńkii d'ity. 1712 Zaduiórze Oj, za - ku - uja - la sy - uja za - zu - leń - ka, oj.uj uiu-szne - u>um sa - du, oj, uiy - ry - ża - ła tna - ty sujo-ho sy - na do ci - sa - ri na uiij - nu. oj, w wysznewym sadu, oj, wyryżała maty swoho syna do cisari na wijmi. Oj, id' synu, ty moja detynu, taj douho si r>e ubowlaj, za rik, za dwa, za nedil czetyry, do domu sie pospiszaj. Oj, Boh to znaje, oj, Boh to widaje, cy ja si powernu, czohoj mij konyk wóroneńki na nożyńku si spotyknuw. Oj, ne byj, synu, konia w hołowońku, ne budę si spotykaw, oj, ne zdrad', synu, ludzkoji detyny, ne budę ti Boh karaw. Oj, ne byw że ja konia w hołowońku, takie si kiń spotykaw, oj, ne zdradyw ja ludzkoji detyny, za szczoż mene Boh skaraw. 1713 Wyprawiała maty syna na wijnu raneńko, sama sjiła pid okonce, płacze żałybneńko. Wyprawiała jeho maty, ta wsiąka rodynka, jeszcze, jeszcze do toho zawinczanaja drużynka. Jid' że ty, synoczku, ta na wijnoczku, ta tam ne obawiaj sia, oj, za dwi, za try, czom nediłeńki, ta do domońku wertaj sia! 1713. J. F. Goloyackij op. cit. cz. II s. 594—595. ta koty1 ja wernu sia, oj, czomuś bo mij to woron konyk ta na worotach cofnuw sia. Wsi kozaczeńki po weczereuci piszły do korszmy hulaty, a tot kozaczok, wrażyj synoczok, wkław sia w szewczyka spaty. Wziaw szewczyczok toho kozaczka popid bityi boki, oj, kynuw szewczyk toho kozaczka ta na dunaj hłubokij. |:0j, pohynuw jeś:|, mij kozaczeńku, łysz ty1 szapoczka pławię, chodyt jeho ridna maty po berezi, biły ruczenki łamie. 1714 Sedyt sokół na topoli, pije piśniu po cewoli. A ja mołod zażuryw sia, % wiku, rodu ne żenyw sia. Pidu mamci ukłoniu sia, pidu z neju spraszczaju sia: Maty moja myłeńkaja, maty moja stareńkaja! Woliła-ś mnia, moja maty, na tychyj dunaj puskaty, niż na wijnu wyprowadżaty. Bo z dunaju czej wypłynu, a na wijni marne zhynu! 1714. J. F. Golovackij op. oit. cz. I s. 138. [Zaduiórze] Oj, bu - Ja, 3 bu - ła je - dna - ja uido - i ¦Ł iT][ i 11 T li [i i i hr| ' ma - la, ma - ła sy - na Wa - - la. Oj buła, buła jednają wdowa, oj mała, mała syna Wasyla, a toj Wasyl maw try ridnych systri. Jednają sestra konyka dała, a druha sestra taj osidłała, u a tretia sestra wyprowadzała. Wyprowadzała, worota uchylała, brata si pytała: Oj brate, brate, brate Wasym, kołe prybudesz do nas [w] hostynu? Q Oj wyjdy, sestro, na krutu horu i podywy si na bystru wodu: jak bile pirce na spid utonę i syny kamiń na wercha spłynę, tudy si, sestro, spodiwaj mene. 1716 Ubinie Szjj-ro - ka - ja u - łjj - czeń - ka a - Je (u>)ó- na li i - dut ne - ju żom - nie - roń - ki sy - wg - i so - ko - łoń - ki. 1715. [Trójwersowa struktura zwrotki tekstu nie mieści się w ośmiotaktowej melodii. Dla trzeciego wersu należy prawdopodobnie powtórzyć t. 5—8.] 1716. [W rkp. brak t. 4—6; po t. 3 jest znak powtórzenia.] ałe (w)óna dałeczeńka, idut neju żomnierońki, a s'ywyi sokołońki. Idut neju mołodyi, a usi syny utenskii, a za nemy neńki staieńki, słezamy si tunywajut, chusteczkamy si óbterajut. Oj, ne płaczte ueńki za namy, ne wepounete morę słezamy. e y Mory ne wepotinete, men'e z wojska ne wekupete, bó my jemu prysihały, żeby my z wojska ne utikały. Sedyt sokił na topoły, a żomniery idut u połę, a ty sywy sokołonku, ne żur moju hołowońku. Oj, bo ja sam zażuryw si, witcu, matce ne ukłonyfi si, ja z konyka pochel'u si, wsi ród'yni pokłoniu si. A buwaj my, mamo, zdrowa! Szczestływa ti, synu, droha! Szczestływa ti, synu, droha z Zołóczowa aż do Lwowa, a ze Lwowa aż do Widnia, hołowońko moja bidna. ze - łe - na - ja [oj, ne szu - me ze - łe - na - ja]. e u Oj, ne szumy dobrowońko, |:oj, ne szume zełenaja:|. Oj, zaszumysz nady mnoju, |:jak ja-j budu jte toboju:|. y Oj, zaszumesz toji nutę, |:ne daj Boże zahynuty:|. Sedet ptaszok w czescim połę, j:pysze łysty po newołe:): Oj ptaszońku, sokołonku, |:ne żur moju hołowońku:|. Ja z mołodu zażuryw sie, |:witciu, matcie ne kłaniew sie:|. Siw na konia, pochyływ sie, |:buwaj my, matę, zdorowa:|. Szczesływa ty, synu, doroha, bytyj kamen aż do Lwowa, a ze Lwowa do Krakowa. A tam żenut mołod' branciu, e e a wsi syny nawżenyi, a wsi syny utuskniji1. Werny si, matę, do domu, |:bo na[s] żenu[t] [w] dałeku dorohu:|. Bo na[s] żenut prysiehaty, cisarskuju barwu braty, cesarskoho musztru słuchaty. 1 [utuskniji, zam. utenskiji — gospodarskie] Oj, ne szumy dubiowońko, oj, ne szumy zełenaja, we try rady sadżenaja: ta ne szumy ty nad mnoju, jak budu ity toboju, no zasramy toji chwyli, jak ja budu za try myli... Stojat w poli dwi topoli, na topołech dwa sokoły; oj, ty syweńkij sokole, ne kłopocz myni hołowy, bo ja i tak kłopit maju, wid rodu sia widyjmaju. Dub na duba pochyływ sia, syn materi pokłonyw sia: Buwaj meni, mamo, zdrowa! Szczasływa ti, synu, droha ze Zloczewa aż do Lwowa, a ze Lwowa aż do Widnia, hołowońko-ż moja bidna! V?" Lwowi budete prysiahaty, hołowy wam budut obstryhaty, cesarowi budete służyty, a za rodom ne tużyty. 1719 [Dol imany] Oj, ne szu - mg do - bro - uion - ko, oj, za - szu - my u> ló - ju - lu, jak ja i - du ui Ire - tiu mu - lu. 1718. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 62—63. 1719. [\P rkp. są tylko t. 1—6 ze znakiem repetycjL] oj, ne szumy zełeneńka, oj, zaszumy w tóju chwylu, jak ja idu w tretiu mylu. Sidyt sokił na topolu, pysze pyśmo bez newolu. Oj, sokole, sokołońko, ne żuryż my holowońku, ja mołody, zażuryw sie, z rodu, z wiku ne żenyw si. Oj, tam w pole dorożeńka, ideż ona wse dołeczeńko, idu new chłopci mołodyi, a wse syny wicilskii1, a za nymi matki staryi, ślęzami si óbmywajut, chustońkami si wtyrajut. Oj, ne płaczte matki staryi, oj, nc płaczte matki rydnyi. Slozy morę ne napounete, a w cisary nas ne wykuplete. My idemo prysiehaty holowońki ustrechaty, holowońki ustrechaty, woron konyki sidłaty. Sił na koni, pochyływ si, witciu j mateż pokłonyw si, bywajże mi, maty, zdorowa. Szczesława ty, synu, doroha, bytym kameniom aż do Lwowa, a ze Lwowa do Krakowa, [w]siaż tu bida jednakowa. A z Krakowa aż do Widnia, hołowojkoż moja bidna; a z Widnia aż do Berna, już si z witam2 ne powernu. 1 wicilskii — huculscy • witam — stamtąd i p p p Zadwórze Ne szum, ne szum du - bro - uioń - ko, ne szum, ne szum ze - le - na - ja, [ne szum,ne szum ze - ie na - ja]. Ne szum, ne szum dubrowońko, |:ne szum, ne szum zełenaja;|. Zaszumysz ty po tij chwyly, jak ja zajdu za try myły, dał'eczeńko wid rodyny. Ja wid rodu widdalyu si, witcu, matce ne wkłonyu si, buwaj że my, maty, zdorowa. Szczesływa ti, synu, doroha, |:byty kamiń aż do Lwowa:|. A zy Lwowa aż do Widnia, |:hołowońko moja bidna:|. Tam ja budu prysihaty, | :hołowońku ostrahaty: |. 1721 Tam po ho - ri, po ujy-so-ki, po - to - ki si zo - łjj, m p nn mo - ho bra - ta ri-d[n]en-ko - ho uicze - re - my-czki [iuzu - łjj]. Tam po hori, po wysoki, potoki si zoły, moho brata rid[n]enkoho w czerewyczki [wzuły]. W czerewyczki jego wzuły, biłu barwu dały, na konyka posadyły, jak namalowały. Barysi' I I u p [i J W Sta - ni - sla- uu na ra - tu - sze mo-stuspo-ru - dże - ni, ^ E tu -da jde-mo zku-cze - ra - my, uji-dte o-bstrjj - że - W Stanisławi na ratusze mosty sporydżeni, tuda jdemo z kuczeramy1, widte obstryżeni. , Bodaj ty sie, Stanisławku, zawaływ, zawaływ, ne ódnohoś ledinnika2 kuczerykiw zbawyw. ni. 1723 Witer wije, szełewije, trostynow3 kołysze, sedyt cisar na stiłczyku, wybranczyki pysze. Kotro buły pobohatszy, ty sia wykupiały, kotro buły bidnijszyi, to tych postryhały. Wyjszły, wyjszły dwa kaprały, stały sia pytaty: Oj, czy metę, wybranczyki, wid nas utikaty? 1723. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 142. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] s. 206 nr 380. [Na marginesie rkp. uwaga Kolberga: „Nie trzeba".] 1 kuczeramy —¦ kędziorami ¦¦ ; . ¦ ! łedinnika, [zam. łeginia] — parobka s [trostynow — trzciną] wid wa, utikaly, ta jak Jiy wam ne kazano, wy by ,ias ne brały! Oj, pid(.mo my dy Lwowa, zy Lwo^va do Widni, ta koły my w swoim seli panam ,ie potribni! 1724 Oj wirlata, sokolata, wse połę pokryły, snowidiwskich1 wybrańczykiw do wijska zmusyły. Oj wirlata, sokolata, pijmit sia pid horu, snowidiwski parobczaki, wernit sia do domu. Oj, my by sia pidyjmały, tuman nalihaje, oj, my by sia powertały, cisar ne puskaje. Ne tak cisar, ne tak cisar, jak cisarska maty, chocze namy, mużykamy, Turka zwojowaty. Dopomoży, myły Boże, Turka perebyty, szcze sia wernem w swoji kraji diwczata lubyty. 1724. W. z Oleska op. ei». s. 199. 1 snmciditcskich — ze Snowidowa, miasta w Stanisławowskiem. Bodaj tobi bereżyny1 woda zamułyła! Ne jednają maty płacze: Ne ma moho syna! Ne jednają maty płacze, ne jednają tużyt: Oj, wże ne ma moho syna, u cisara służyt. 1726 [Zadujorre] Oj ci - sa- ru, ci - sa-roń-ku, na szczo nas ujer - bu - jest, J J ma - ga-zy-njj po - ho - ri -In. czom nas wu-zg -amu - jesz? Oj cisaru, cisarońku, na szczo nas werbujesz, magazyny pohoriły, czom nas wyzymujesz? Ne żuryt sie, bohaczy, oteńskije syny, oj, maju ja za kordonu cztyry magazynu. Budu was chodowaty hryczanu połowu2, budu was wysyłaty w dałeku dorohu. Hryczana połowa jest barzo nicheńka3, cisarska doroha na marsze ti'eżeńka. 1725. Ż. Pauli op. eU. T. 2 s. 182. 1 [bereżyny — brzegi, nabrzeża; w druku i rkp. napisano dużą literą] * hryczanu połowu — plewami gryczanymi 3 nicheńka — niska [raczej: marna] [Barysz] r ir t, i i 5=3 Zuii-dki, Ja - siu? Zza du - na - ju. Coi tam sly-chać 5= j u'a-szym kra - ju? Nic nie sl;j-chać, tyl - ko ujoj - na. Z widki1, Jasiu? Zza dunaju. Coż tam słychać w waszym kraju? Nic nie słychać, tylko wojna. Jadą Łaszki na trzy szlaszki, granatyry na czotyry, a żomniary hóru wkryły. A tmit' palci na kawalci, bile tiło jak mak dribno, a hołowka na szestero, a serdeńko na czetwero. Szukaj, maty, likarczyka, mołodoho stolarczyka, naj my trumnu izbuduje i bez dwery i wikonec, bo wZeż momu żytiu konec. 1728 Barysz li Skąd ty, Ja - siu? Zza du-na - ju. Co tam sly-chać u; tuio-im kra-ju? Skąd ty, Jasiu? Zza dunaju. Co tam słychać w twoim kraju? 1727. [W rkp. t. 5 pusty.] 1728. [W rkp. jest ponadto druga wersja rytmiczna melodii, porządkująca ten sam materiał muzyczny na 5/4, w sposób mało prawdopodobny.] 1 a widki — skąd ty e e granatyry na czytyry, a Moskali horu wkryły. Na ti hory kiń turecki, na tym kone syn krolecki. Ojciec, maty naj ne tuzy, ja zraneny, taj neduży. Hołowońka na cz'etwero, a s'erdeńko na s'emero, biły tiło jak mak dribno. Szukaj, maty, lek'arczyka, mołod'oho stol'arczyka; naj my chatu j-a zbuduje i bez dwerci, bez wikonec, bó wże momu żytiu konec. 1729 <7\ [Zaduiórze] PP? 3= ^ ^ »j Z uii - dki, Ja - siu? Zza du - na - ju. L^ ^ ^ w wa-szum kra - ju, ¦ szczo sły - cha - ty,3 szczo uiu - da - tu? Z widki, Jasiu? Zza dunaju. Szczo słychaty w waszym kraju, szczo słychaty, szczo wydaty? To wydaty: jdut wojaki na try szlachy, a Moskali na czetyry, a Turki połę wkryły. 1729. [Kolberg zanotował melodię w dwóch wersjach metrycznych, z których opublikowano bardziej wiarygodną. Druga wersja, na 3/4, razi sztucznością.] S2 — Ruś Czerwona, cz. II ha tym wozi 8yn rabany, za tym wozem kiń turecki. Na tym kone syn krileski, u prawij ruci mecz trymaje, z tono meczą krów kapajie. Z toji krowy riczka tęcze, nad riczkoju woron kracze, tam matienka za synom płacze. Ne płacz, ne płacz maty duże, ne duże ja por'ubany, ne duże ja pos'iczyny: hoł'oweńka na tri cziesty, a n1 ożenki na czetery, bile tiło na mak dribno. Szukaj meni lekaroczki zeł'enoji murawoczki, zbuduj mene i chatońki. Zbuduj mene i chatońki, bez dwerec i bez wokenec, bo wże momu świtu konec. 1730 p p p IP ¦ P. P p l p EBarHsz] Oj, u sa - du czc -rem-szf - na, zna - je ćaii- W r r i p t r i P - tók u - paw, [hej hej, z na - je ćuii - tók u - pa&]. bo im marsz wypaw, [hej hej, bo im marsz wypaw]. Maszerujut, maszerujut, szczesływa im doroha, [hej hej, szczesływa im doroha]. Łeszyje sie fajna łubka. moja myła rozmowa, [hej hej, moja myła rozmowa]. Czomuż ty mnie, moja maty, rano ne zbudyła, [hej hej, rano ne zbudyła]. Oj, jak moja kompanija z mista wychodyła, [hej hej, z mista wychodyła]? Podywy sie, mij synonku, horicznu kwatyru1, [hej hej, horicznu kwatyru]. Spuskaje sie kompanija z hory na dolyny, [hej hej, z hory na dolyny]. Spuskaje sie, spuskaje sie, że ij ne wydaty, [hej hej, że ij ne wydaty]. Kolyż was sie, żomniaroiiki, nazad spodiwaty, [hej hej, nazad spodiwaty]? Oj tóhdy si, moja maty, majesz spodiwaty, [hej hej, majesz spodiwaty]. Oj, u sadu czeremszyna, z naje ćwitók upaw, [hej hej, z naje ćwitók upaw]. 1 horicznu kwatyru — górnym okienkiem jas sie Duae ioj jumsun ..... • Widniom nazywaty, ' ' [hej hej, Widniom nazywaty]. W Stanisławi na ratuszu, na wysokim ganku, '¦**" [hej hej, na wysokim ganku]. Wystrelyly wsi żomniary za Hańdziu kochanku, "' [hej hej, za Hańdziu kochanka]. 1731 Barysz ' Oj, za - ci»H - ła cze - rem - szy - na, z ne - j cmi - I P P J II o - pau, hej hej, [z ne - i CUJi ~ io^ ° ~ Pau]. Oj, zacwyla czeremszyna, z nej cwitok opau, hej hej, [z nej cwitok opau]. Maszerujut żomniarońki, bo im marszyk prypafi, [hej hej, bo im marszyk prypafl]. Maszerujut, maszerujut, szczasływa im doroha, [hej hej, szczasływa im doroha]. Wyniw szablu, pokłonyw sie, buw'aj, myła, zdorowa, [hej hej, buwaj, myła, zdorowa]. Podywy sie, moja doniu, horysznoju kwatera, [hej hej, horysznoju kwatera]. Spuskajut si żouniarońki z hory na dołynu, [hej hej, z hory na dołynu]. iiże ich ne wydaty, [hej hej, iiże ich ne wydaty]. Koły ich sie, moja doniu, nazad spodiwaty, [hej hej, nazad spodiwaty]? Tohdy ich sie, moja mamo, nazad spodiwaty, [hej hej, nazad spodiwaty], jak sie budę Kołomyja Widmem nazywaty, [hej hej, Widniem nazywaty]. 1732 [Zadujórze] f Oj, za - cmi - Ja ka~ -:,\łjj - non - Ła, z ne - jl ćujit bi - -H m mm u - pół, hej hej, [z neji ćuiit bi - li u - pół]. Oj, zacwiła kałynoiika, z neji ćwit bili upół, hej hej, [z neji ćwit bili upół]. Maszerujut żomniarońki, de-ś im marsz wypół, hej hej... Maszerujut żomniarońki z Z'ołoczowa dó Lwowa, hej hej.., Wymachujut chusteczkamy, buwaj, myła, zdorowa, hej hej... Czemu ty mne, moja maty, tudy ne zbudyła, hej hej... jak p'ersza klassa żomniarónki(e) z mista wychodyła, hej hej.... A Ś Uj, tem ja ti, moja domu, rano ne zbudyła, hej hej... szó twij miły czornobrywy, to byś buła tużyła, hej hej.. 1733 Zadirórze Oj, za - cmy - ła cze - rcm - szy - na, z ne - ji ctuit mię u - paui, hej hej. [z ne - ji cujit uize u - patu]. Oj, zacwyła czeremszyna, z neji cwit wże upaw, hej hej, [z neji cwit wże upaw]. Maszerujut żounierońki, bo im maszer wypaw, hej hej... Maszerujut żounierońki z Zoloczowa do Lwowa, hej hej... Wymachujut chnsteczkamy, buwaj myła zdorowa, hej hej... Ne zabuwaj, moja myła, kóły łaska twoja, hej hej... Podywy si, moja doniu, w orisznu1 kwateru, hej hej... Spuskajut si żounierońki z hory na dołyny, hej hej... Zdaje my si, moja maty, szczo to ne ony, hej hej... 1733. [Zapis terenowy tekstu niekonsekwentny.] * orisznu — orzechową, [raczej: horisznu — górną] Jeho myłyj w stitty"pefed ' na woronym kónej, hej hej... Ty mysłysz, moja maty, szczo ja tak ne tużu, hej hej... Za dribnemy slozeńkamy, świta ja ne wydżu, hej hej... Kupyw meni czerewyczki, szczob ja w nych chodyła, hej hej... Szczob ja jeho konyczeńka do wody wodyła, hej hej... Oj mamuniu, mamuneńko, kiń pyty ne chocze, hej hej... Zadyraje hołowońku, zabyty mene chocze, hej hej... 1734 [Zaduiórze] ka - łu - noń - ka, z neji cuiit bi - ST ui - paui, hej hej, [znejicuiit bi - ly u)-pai5]. o 6. Oj, zacwyła kałynońka, z neji cwit biły wpaw, hej hej, [z neji cwit biły wpaw]. Maszorujut żomnierońki, des im marsz wypaw, hej hej... Maszorujut żomnierońki z Z'ołoczewa dy Lwowa, hej hej... Wymachujut chusteczkami: Buwaj, myła, zdorowa, hej hej... ty jne^e, moja maty, * rano ne zbudyła, hej hej... a ^, jak persza klasa żomnierońkiw z mista wychodyła? hej hej... Oj, tem ja ti, moja doniu, rano ne zbudyła, hej hej... szo twij myły żouniaiońko, to byś buła tużyła, hej hej... Oj, ty m'yślysz, moja maty, szczo ja-j tak nę tużu, hej hej... Za dribnemi ślozońkami świta ne zobaczu, hej hej... Podywy sie, moja doniu, w orysznoju kwatera, hej hej... Spusk'ajut sie żomnierońki z hory na dołynu, hej hej... Zdaje mi si, moja maty, oj, szczo to ne óny, hej hej... A twyj myły żomniarońko na uronym kóny, hej hej... 1735 Czomu-ś mene, moja mamko z ranku ne zbudyła, koły tota kompanija z mista wychodyła? Oj, ja tebe, moja doniu, z ranku ne zbudyła, bo lubyła-ś kompanyczka, czej by-ś ne tużyła. ja vy unia, uiuju wuiuilu, ¦ za nim ne tużyła, łysz pidnesła kwatyroczku, ta i podywyła. Podywy sia, moja doniu, w horisznu kwatyru, spuskaje sia twij kompanczyk z hory na dołynu. Podywy sia, moja doniu, ta w nyżne wikońce, spuskaje sia twij kompanczyk jak jasnoje sonce! Oj, wywody, moja maty, kony woronyi, zdohaniajmo kompaniju na sii hodyni. 1736 Zmdwótie p p f p ÓJ tsm.ujpo-le, be-re-za sio - ja - ła, na be-re - zi t p ? p p p i p i? za - zu - la ko-uja - la, na be-re - zł za-zu-Ia fco - uia - la. 1735. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 145. Por. Pokucie es. II [DWOK T. 30] s. 229 nr 424. Oj tam, w połę, bereza stojała, |:na berezi zazula kowała:|. Oj berezu, czom ty ne zełena? Jak ja maju zełenaja buty, pido mnoju stojały rekruty. Rekruty stojały, szabelkamy hyle obtynały, z pid korynia wody dobuwały, woronoho konia napówały. Oj, ty pane, ty nasz kapytane, |:oj, pusty nas w toj lis za Laszkamy:|. f Bo ty Łaszki zradływyi ludę, oj, zradyły konia woronoho, jszczej do toho chłopcia mołodoho. 1737 [Ubinie] W czystym polu bereza stojała, na tyj berezi zazuli kowała. Pytaji si zazuli bereza, czom bereza sucha, ne zeł'ena? Jak ja maju zełenaja buty, pido mnoju stojały rekruty. Pido mnoju stojały Tatary, szabilkamy hyli obtynały. Pido mnoju żyrki ohoń kłały, do majora dribny łyst pysały. Oj, ty pane, ty nasz kapytane, pusty nas w lis za Łaszkamy. Bo to Laszkie zradływyi ludę, zradyły chłopca mołodoho, j szcze z pid neho konia woronoho. 1738 "¦ Se - stym po - le be - re - za sto - /a - la. i W Com be - re - za su - cha, ne ze" - łe na? w cystym poie oereza sioj aia. .-¦••.¦¦ Com bereza sucha, ne zełena? Jakże meni zełen'eńki buty, kołe pido mnoju stojały rekruty, stojały, sabelkamy wod'ey dobuwały. Pido mnoju stojały huzary, szabelkamy hile obtynały; z pid kórinia wodu dobuwały, z pid majora koni napuwały. Ty, majore, ty wełyki pane, ta puskaj nam j-a w lis za Łaszkami; bo to Łaszki zradłwyi ludę, za żomniarońka szeben'ycia budę. 1739 [Bar»$z] Wcig - »tjjm po lu bc - re - za sto - ja ta. 1 i || mm be - rc - zł za - zul - ka ko la. W czystym polu bereza stojała, aa berezi zazulka kowała. Tam żomniary hilci obtynały, a z tych hilciw wohnyk sobi kłały. A z pid k'orenia wody dobuwały, do majora dribnyj łyst pysały. Oj, ty majore, ty wełykij pane, pusty men'e w lis za Łaszkamy. Bó ty Laszkie zradływyi ludę, za żomuiara nesł'awońka budę. [Zad worze] p i p p r A tam ui po-Iu be - re -za sto - ja - la, na be- re - zi p p p -PY-iU- li za-zu-li ko-'uia-Ja: Oj, be-re-zo, ciem tg ne ze - le - na? A tam w polu bereza stojała, na berezi zazuli kowala: Oj, berezo, czem ty ne zelena? Jak ja maju zclenaja buty, pidy mnoju stojały rekruty. Pidy mnoju stojały Tatary pidy mnoju żyrkiej ohoń kłały, z pid koryni wody dobuwały, woronoho konia napowały, szabelkamy hyli obtynały. Oj, ty pane, ty nasz kapitane, oj, pusty nas w toj lis za Laszkamy, bo ty Laszkie zradlywyi lud'e. Oj, zradyły konia woronoho, szcze j do toho chłopci mołodoho. 1741 [Zaduiórze] 0), aily iou - nia - rjj oj, szlg żou - nia - rjj. tem-neń-ki - mg li - sa my, mszo si po - hla-nut l> jf wswo-ju sio - ro - nn, u>mu-uia - jut si sio - za mg. 1740. [W rkp. t. 4—5 są zastąpione znakami repetycji w t. 2—3.] temneńkimy lisamy, u ' o, wszo si pohlanut w swoju storonu, wmywajut si slozamy. Oj, szoł ułyci tu mołodyci, a chłopciow ne wydaty, oj piszly, piszly, oiej w Polszczynu mieszkanynka szukaty, Zabrałyste nas, [zabrałyste nas,] zaberyt naszy taty, oj, naj ne chodit, naj ne zawodyt po pid cesarskiji chaty. Zabrałyste nas, [zabrałyste nas,] zaberyt naszy mamy, oj, naj ne chodyt, naj ne zawodyt popid cesarskiji domy. 1742 OJ, od Ki-jo - iaa da do Pite-ra, au! da do Pi - te - ra. Oj, od Kijowa da do Pitera, au! da do Pitera, mostyły mosty s tonkoji trosty, a po tych mostach żołniry iszły. U pered jdut da wsi staryi, w seredyni jdut wsi żonatyi, a ii zadu jdut wsi chołostyi1. Staryi idut — dumajut, hadajut, żonaty jdut — płaczut i ridajut, chołosty jdut — hrajut i śpiwajut. 1742. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. 0. Kolberga Pod t 4 dopisał autor „au piano".] 1 chołostyi—'kawalerowie pidemo nTMtałorossyi syty*, a tam chorosze żytije, żounieruwe seło, żouniera czutno2, żounieru kawalero odwedeno, żounieru, żounieru weczera zhotowena i postel postelena. 1743 Sahajdacznyj Oj, na hory żeńcy żnut', a po pid horoju, po pid zełenoju kozaki jdut! Popered pan choronżyj jdet, czornym konyczeńkom, czornym woroneńkim, silnoj, dużoj. Po seredynie Kysyle pan jdet, czornym konyczeńkom, czornym woroneńkim, silnoj, dużoj. A na zadi Sahajdaczny jdet, szczo prominiaw żonku za tiutiun, za lulku, złyj, nebacznyj. Ach, werny sia, Sahajdaczny, ach, werny sia, złyj, nebaczny, woźmy sobi żonku, werny meni lulku, nezdobaczny. Meni twoja żonka ne ładyt' sia, kozak u dorozi, pry dorozi lulka znadobyt' sia. 1743. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 26. 1 l_ Ł . » - hib: stojaty 1 [czutno — sławnie] ja wykreszu wohniu,*"1" lulku zakuru, ne żuru sia. 1744 od Linowa p i p p r i >' n t t i p p r Nasz pał-ko-rongk pry pał -ku ku-ryt tru-bku ta - ba-ku, .J hej bej, . he - )« ha, J II ku - rpt tru - bko ta - ba - ku. Nasz pałkownyk pry pałku, kuryt trubku tabaku, hej hej, heja ha, kuryt trubku tabako. Kuryt trubku tabaku, dajet prykaz do pałku, hej hej, heja ha, dajet prykaz do pałku. Szczo-b rano wstawat', szczob galary pudrowat', hej hej, heja ha, szczob galary pudrowat'. Kupim wodku, kupim myła, szczob brubatka1 buła biła, hej hej, heja ha, szczob brubatka buła biła. Szczob brubatka buła biła, szczob diewica polubiła, hej hej, heja ha, szczob diewica polubiła. 1745 Maszerujut szwoliżery, szczasływa im doroha, hej, ha, ha! Buwaj meni, moja myła, diwczyno zdorowa! A wachmajster po peredu befel im wydaje, a ritmajster na konyku szwadrony riwnaje. 1745. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 145—146; zob. Ż. Pauli op. eit. T. 2 s. 51. ~ Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] s. 228—230. 1 \brubatka — rufa] nazad śpodiwaty? Wże ne treba, diwczynońko, o tym spomćnaty. De kałyna koło młyna biłeńko zaćwiła, tam diwezyna za źownirom na smert zatużyła. Kochały sia, lubyły sia, starszyna ne znała, oj, a teper rozyjszły sia, jak czornaja chmara. Czoina chmara rozyjde sia, doszczyku ne budę, z żownirskoho zakochania nyczoho ne budę. 1746 Zełenuju rutu siju, zełenaja schodyt, żownirskoje zakochanie do neszczastia wodyt. Bodaj wy sia, szwoliżery, nazad ne wernuły, ne jednoj-śte diwczynońci wineć rozwynuły! 1747 Wj u-te-ng, wy u-I* - ny, de w$ bu-l» pr«-bu-łua*^- Wy ulany, wy ułany, de wy buły probuwały? My u Warszawy stojały, my marszałku zwojowały, Warszawu misto zachyszczały* i w seło zajiżdżały. "l746~T- F. Golovackij op. dt. cz. I s. 146. i sachyszczaly — broniły a w tyj chati żyje wdowa, ' żyje wdowa molodaja. Cy pustysz na nicz ułana? Tut nas ułanyw ne bohato, dewiat' tysiać, wsi na koniach, piwtorasta pichotoju. A wdowońka widkazała: U mene czeled' wełyka, ja ne maju czołowika, w mene diwer i zołwyci1, w mene bratyk i sestryci, w mene ditoczki małyi, wy ułany mołodyi. A ułany ne wsłyszyły, w dwir konyki uwałyły, iidowońku zwesełyły. 1748 ÓJ, tam ui po - lu anl-żok try - ze, o], tam łom - niar fi\ ko-n!a pa - Me, [oj, tam łom - ńisr ko-nia pa - w]. Oj, tam w polu sniżok tryse8, |:oj, tam żomniar konia pasę:). Pasę, pasę, w ruci wody, |:szabelkoju oh'oń roby:|. Ch'usteczkoju piddawaji, |:swoju ranu ohrywaji:|. Puszczu konia na dołynku, [:sam se leżu na hodynku:|. 1 diwer [dziewierz] — brat męża; zolwyd, zołnyci—jego siostry ł tryse — trzęsie się 53 — Ruś Czerwona, cz. n |:de si wzięła dificzynbńka: |. Wyrwała se pszenyczeńku, | :wdaryła mi po łyczeńku: |. Chody, zomniar, chody spaty, |:bo jdut Turki rabowaty:|. Oj, szły Turki dołynamy, ):zdybały si z Francuzamy:|. Oj, jak wyjmau Francuz piku, |:zabył Turki wże j na wiki:|. 1749 .Ku - ka - U M-iu-la od ka - lg - no - czkl, Jl - cha - 5y z U - kra - jl - no - czkl. Kukała zazula od kałynoczki, jichały żowniry z Ukrajinoczki. To w biłych, to w czornych, to w koroteńkich, a te wse na koniach, na woroneńkich. "W nedilu rano stało swytaty, stały sia żowniry kwatyrowaty; gospodar z chaty, żownir do chaty, staw żownir gosposiu rewidowaty. Czem' w tebe, gosposiu, usta sołodki? To wid medoczku, mij żowniroczku. Czem' w tebe, gosposiu, oczka czorneńki? To wid noczeńki, mij ty myłeńki. 1749. W. z Oleska op. cit. s. 431; mel. K. Lipiński op. cit. s. 176. [W oryginale melodia w tonacji o kwiatę wyższej. Kolberg transponując ją pomylił się w t. 5—7 i poprawił swój pierwszy prawidłowy zapis na błędny. W edycji błąd sprostowano.] szczo robyt żownir z gospodyneju; dywyt sia, dywyt sia, a wse karbuje, na swoju żinoczku druczok botuje. Mużu mij, mużu mij, newirnyczeńku, czom' ty ne wirysz momu serdeńku, czyż to ne można pożartowaty, czużoho łyczeńka pociłowaty? Kupyż my, mużu, klucz, kołodoczku, ta zamkny mene i w komiroczku, a jak ja schoczu chłopciw lubyty, budut sia twoji zamki łomyty. A jak ja schoczu, wiknom wyskoczu, a jak naważu, dweri wyważu, nasmaruju sia sołonynoju, taj wytysnu sia i szczełynoju. Kupyż meni, mużu, srebny dzwinoczok, powisy meni za pojasoczok, ta hde sia ruszu, dzwonyty muszu, bam bim bam, dzeń dzeń dzeń, za twoju duszu. 1750 i płd Ła - la - noń - kt [zpid ka-Ig - noń - U], laea - dni - Jut iosu - nia - rg z U - kra - i - J' I J Jl I m :#: -noń - ki, [isen-dru-jut żoui-ala-rjj z U-kra-i noń - ki ]. Wyliki ptaszok |:z pid kalynońki:|, |:wandrujut żowniary z Ukrainońki:|. Tu w synim, tu w bilym, wsim koroteńkim, | :pid nymi konyki wsi woroneńki:|. A w negilu rano wzięło swetaty, |:wziely sie żowniary kwaterowały:|. u Oj, gazda z chaty — żowniar do chaty, |:wziely gosposie rewidowały: |. Czo(ho) twoje, gosposiu, niżkie bil'eńki? |:Bo ii czereweczkach, mij żouniareńku:|! Czo(ho) twoje, gosposiu, ruczkie bileńki? |:Bo fl rukaweczkach, mij żowniareńku:|! Czo(ho) twoje, gosposiu, oczka czorneńki? |:Bo na ternoczku, mij żowniaroczku:|. Czo(ho) twoje, gosposiu, hubkie sołodki? |:Bo wid medoczku, mij żowniaroczku:|. A gazda w sinioch wsio toto czuje, |:na swoju gosposiu kil(a)1 rychtuje:|. Oj kili, kili, wsi dubowyji, |:na moji pl'aczyńka nezdorowyi:|. I wziou gazda gosposiu byty, |:a żowniar za gosposiu prosyty:|. 1751 A szczo-ż toto za bida, biłaja bereza, hej, hej, a z pid toi berezy woda protikaje, hej, hej. Ne żal tuju wodu pyty, woda studenaja, hej, hej, ne żal diwku polubyty, diwka molodaja, hej, hej. 1751. J.G. Golovackij op. cit. cz. I s. 148—149 1 Ufa)—kół tam do temnoi noczy. Z toj storony horoda, stoit diwka moloda. • Żownir do nei prystupaje, ta do nei promawlaje: Oj na! tobi hroszej kupa, kupy sobi nowu szubu! Ja twoich hroszej ne choczu i za tebe ne pidu, bo w żowniia ne ma chaty, nużda, bida jeho maty, hej, hej! 1752 Barysi Na bu-cza-ckim po - lu, tam żom - ni -rze sio - J*]|J J II jak sto - ją, tak ' sto - ją, Na buczackim polu, tam zomnirze stoją, jak stoją, tak stoją, aż ich nóżki bolą. Zejszli sie do kupki, wzięli się radzić, jakby tó, jakby tó te dziwczyne Zradzić. Jeden kupi piwa, drugi gorzałeczki, otóż to, otóż to, zdrada dla dzieweczki. Za szklaneczkę piwa i za drugą wina, nie będziesz, dziwczyno, wianuszka nosyła. aż ich nó - żki bo - lą. Nie będziesz, nie będziesz, boś go już ni godna, hulałaś, pijałaś z żołmnirzami do dnia. Oj i cćż to było hulanieńka mego, z wieczora godzina, aż do dnia białego. Przyjdziesz do kościoła, staniesz se za drzwiami, popatrz że się na panienkę, myje się ślozami. Przyjdziesz do kościoła, staniesz na kamieniu, pomyśl-że sie, żołnierzu, co masz na sumieniu. Ma. szJtianecziię piwa, \J, ja uo przysięgnę, a za drugi tysiąc, ale że nie tobie, musisz mi, żomnirzu, tylko tej szabelce, przed ołtarzem przysiądz. co noszę przy sobie. 1753 Koby ne moroz, koby ne moroz, ta ne zymnaja rosa, ta pobihłab ja, ta pobihłab ja, do Ternopola bosa. A w Ternopoli, a w Ternopoli dwa misiaczeńki jasny: oj wandruwały, oj wandruwały dwa żowniareńki krasny. Oj wandruwały, oj wandruwały, s tychońka howoryły: Koby nam diwcza, koby nam diwcza, my by ho pidmowyły. Wyjszła diwczyna, wyjszła diwczyna, do kemyczeńki po wodu, ony hlanuły, ta pidmowyły diwczynońku, jak jahodu. Oj ja by z wami, oj ja by z wami mołoda wandruwała, oj koby ja sia, oj koby ja sia, łysz zdrady ne bojała. My ne zdradyły, my ne zdradyły jeszcze w switi nykoho, ta ne zdradymo, ta ne zdradymo tebe, diwczyno neboho. Jeszcze-ż ne dyjszły, jeszcze-ż ne dyjszły do wysznewoho sadu, uże zrobyły, uże zrobyły na diwczynońku zdradu. 1753. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 595—596. szczo to ny oteć, ny maty, buło bo sobi, buło bo sobi, dwa rubońki wziaty: Odyn rubońko, odyn rubońko, hołowu zawywaty, druhyj rubońko, druhyj rubońko, ditiatko powywaty. 1754 Czuryło1 Taniec pokrętny środkiem miasta, rośnie w ulicach, coraz wzrasta. Nie rój to bujny wyszedł z ula, ale Czuryło z wojskiem hula. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. 1754. J. Dunin-Borkowski Czuryło. „Biblioteka Warszawska" 1841 T. 1 s. 516— 519; zob. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 149—150. Por. Pokucie cz. I [DWOK T. 29] b. 176 i cz. II [DWOK T. 30] s. 156. 1 Bohater, którego niniejsza pieśń (ludowa) opiewa, nazywa się najpowszechniej Czuryło, gdzieniegdzie Dżuryło, a w Przemyskiem Ciuryło, jak świadczy Łoziński j*\f opisie ruskiego wesela. Nazwisko to, znane jest szczególniej nad Dniestrem, górale nie znają go wcale. [...] Kto był ten Czuryło —- trudno odgadnąć. Niesiecki i [Kasper Herbarz polski... T. 3 Lipsk 1839 s. 275—276] mówi, że jednego z pięciu synów Aleksandra Gorajskiego, któremu na imię było Cyryl, lud Czuryłem przerwał. Od Jędrzeja Czuryła, podkomorzego przemyskiego zaczyna to nazwisko być rodzinnym. Marcin Czuryło, rotmistrz, żyjący w XVI wieku, odznaczył się w wojnach z Turkami i Wołoszą, walcząc pod hetmanem Mieleckim. Z tym wszystkim pieśń i taniec Czuryły zdają się być bardzo stare, a podobną do prawdy jest rzecz, że Czuryło jest bohaterem staroświeckich czasów, jakimś półbożkiem; jakoż plemionom pokrewnym Rosjanom i Słowakom nazwisko to nie jest obce. Kollar nazywa go bożkiem w swoim zbiorze pieśni słowackich [J. Kollar Narodniś zpieuorefey T. 1 w Budjng 1834 s. 433—436, w wyd. z 1953 r. s. 729-—732]. Pieśni ", o nim jest bardzo mało i te nie zdają się być ino odmianami jednej i tej samej pieśni, która mimo to nie jest zupełna. W niniejszym przekładzie zachowano ściśle miary oryginału. I S*dł lizuryło lodem; lOtfem, za nim dziewczęta z miodem, z miodem. Słychać ich pieśni, słychać" krzyki, mruczą jak zdroje, brzmią jak rzeki. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. Orał Czuryło, zasiał łzami, zawlókł posiany łan zębami. Z roli wyrasta kłos czerwony, wrony i kruki ostrzą szpony. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. Dworcu, o dworcu biały, biały, w wody zwierciedle błyszczysz cały. Lecz mur — sierotę, mech zieleni, [w]zeszły pokrzywy w pustej sieni. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. Pościel twa biała, haftowana, ale nietknięta, odkąd słana. Ruty, barwinku, jest dostatek, lecz niezerwany żaden kwiatek! Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. I szedł Czuryło lodem, lodem, za nim dziewczęta z miodem, z miodem, słychać ich pieśni, słychać krzyki, mruczą jak zdroje, grzmią jak rzeki. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. Kjrat uzuryiu, zasitu uiuui, " .^^n „,,,-., zawlókł posiany łan zębami. Z roli wyrasta kłos czerwony, kruki i wrony ostrzą szpony. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twe chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. W sadzie wiśniowym u sąsiada na suchą gałąź ptak usiada. Z mokrymi oczy, w zamku bramie, młoda dziewczyna ręce łamie. Oj ty, Czuryło, panie, gdzie twoje wojsko stanie, gdzie twoje chorągwie powieją, serduszka nasze więdnieją. 1755 Szrumyt woda koło młyna, kołeso obływaje, nasz połkownyk iz majorom sztandar widberaje. Pryjichało try sałdaty temncńkoi noczy, zapłakała Maruscnka swoi czorny1 oczy. Ne płacz, ne płacz Maniseńko, woźmem tia z soboju, pojidemo na Wkrainu, budem zwat' sestroju. Pryjichały na Wkrainu, tam try D»ńci stały, zaraz znoju Maruseńku pid pałaszy wziały. 1755. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 140—141. T wziaiy moju j.uaruaeii&a t w dribnyj mak. sikaty, a wże-ż jeji dorożeńki bilsze ne piznaty. Dały-ż j meni, Maraseńko, chliba sia najisty, aż ne mohu czerez nohu na konyka wsisty. Woliw by-m ja, Maruseńko, ta-j tebe ne znaty, niż tia mały na Wkraini Duńci posikaty! Teper meni, Maruseńko, treba propadaty, oj, skoczu ja do dunaju, muszu pohybaty. Dunaj woda bystreńkaja, budę wykidała, ne raz budę Maruseńku maty spomynała. Ach, Boże mij z wysokosty, zmyłuj sia nad mnoju, nechaj teper i ja zhynu, jak ryba z wodoju! Hej, zarosły steżki, slidy, kuda w'na chodyła, ne masz moich try sałdaty, szczo ja ich lubyła. Matinońko, łastiwońko, jak ty mnia trymała, szczo ty mene z sałdatami na Wkrajinu puskała? W Ukraini czuży1 ludę, mnia znenawydyły, twoi oczy, maty, mojej smerty ne wydiły. Zadiuórze Hej, t - uiia-czek je - den miał ko - ni - kom sie - dem, i hej, po - je - cha! na wojen-Łę, zo-stał' mu się je - den. Hej, krakowiaczek jeden miał koników siedem, hej, pojechał na wojenkę, został mu sie jeden. 1757 Oj, pje kozak, pje, win w dorohu jde, za nym, za nym stara neńka słezońkami Ije. Oj, synku mij, dytynko moja, ne pyj, ne py-j horiłońki w nedilu z rana! Aj, bo ta horiłka welmy zdradływa, oj, zdradyła kozaczeńka z dobroho myra1. Oj huk, maty, huk, tam kozaki jdut, weseła ułyczeńka, ta kudy ony jdut. 1756. [W rkp. w t. 6 e2 ma wartość ćwierćnuty. Rozdrobniono ją ze względu na niezgodność budowy melodii i tekstu. Dlatego również nie mieszczące się pod me- " lodią słowo „wojenkę" powinno być zmienione na „wojnę".] 1757. J. F. Golovackij op. dt. cz. II s. 593. 1 [z dobroho myra — z dobrego świata] li 00 IBarysz] Czfer-iro-na ka - ły - na, cze-muś ne za - cniy - la, 1 si U)i-tru bo - jisz, cyś ćmi- toŁ spa - ły - la, TT I-Jj-J*^ [ cy si uii - tru bo - jisz, cyś ćcui-iot spa -• }y - la?] Czerwona kałyna, czemuś ne zacwyła, |:cy si witru bojisz, cyś ćwitok spalyła:|? Witru si ne boju, ćwitym ne spałyła, |:sama se dumaju, jak zacwysty maju:|. Cw'yła by ja bilo, mene ludy znajut, |:cwyła bym czerwono, hyla oblomiajut:|. Oj, diwczyna hojna, try niczki ne spała, |:try niczki ne spała, dribnyj łyst pysała:|. Dribnyj łyst pysała, taj peredawała, | :oj do toho żomni1 aryńka, szczo joho kochała:|. Oj, jak żomniar wziauszy, toj łyst preczytatiszy, |:zhadau za diuczynu, rewne zapłakaiiszy:|. skażu-ż ty nowynu, |:pysze łyst diuczyna, szczo maje detynu:|. Ne możu-ż tie, żomni' arońku, z wojska wypuskaty, | :możesz to to, żomniarońku, na i'enszoho zdaty:|. Oj, ne możu, pane, na i'enszołio zdaty, |:prykleknu ja na kolina, budu prysiehaty:|. Na-ż tobi szabelku, konia woronoho, aszcze do pomocy chłopci mołodoho:|. Oj, idu ja sełom, wsiuda mi weseło, |:powertaju do korszmońki, men'e ludę znajut:|. Prychodżu ja do świtłońki, diuczyna choruje, | :prypafi że win do łóżeczka, łyczeńko ciluje:|. Ciulówała-ż by tia, łychąja hodyna, widryk mni si otec, maty, wsią moja rodyna. Oj, ne bij si, diuczynońko, sam Hospod' z toboju, a jak ty si wyzdorowysz, woźmu ślub z toboju. Oj, diuczyna wstała, jak ne chorowała, obyjmyła żomniarońka, taj pociuluwała. [Barysz] Tam ho - ri za -cuiyl de - reń ri - sno, J J J cho - dyii Ito - zak do diu5 - czy - ny pi - zno, J J J [cho - dyu y.o - zak do diu; czy-ny pi - zno]. Tam na hori zacwył dereń risno1, | :chodyu kozak do diwczyny pizno: |. Taj ne chody, kozacze, do mene, |:bo nesiawa na tebe, na mene:|. Ja si toji nesławy ne boju, | :pidu pered pana, nyzeńko si ukloniu:|. O ty, pane, pusty mne do domu, [:płacze, tużyt diwczyna za mnoju:|. Ne tak (w)ona, jak ty za neii tużysz, |:ne puszczu tie, aż roczku dosłużysz: |. Skażu konia do stajenki wziaty, |:tebe skażu u kajdany śkuwaty:|. Oj ty, pane, ne kuj m[e]ne w kajdany, |:j-a kuj mene ił wdowoji do ławy:|. Bo u wdowoji hor'osza je(st) diuka, ]:szcze i do diuki bileńka postiłka:|. A budu ja med, horiuku pyty, |:taj wdowynu diuczynu lubyty:|. 1 zacwył dereń risno — tarnina gęsto zakwitła ^i p P p Tam na ho-ri u; kruh o-uier-si, tam ly-cze by - stra mo.-da, f tam diuj-czp-na kra-sno-Jy - ci«, ho - ro - sza - ja, mo-io-da, Jl J t Ą — *^r ¦ ¦ w jak po-hla - ne bj}-8trym(uj)o-kom, jak sl o - na roi-tml-jfe, Ji p j j aż żom-nia - ru łe-ksze bu - de, a uiko-za-ku »er-ce bje. O Tam na hóri w kruh owersi1, e e tam tyczę bystra woda, tam diwczyna krasnołycia, horoszaja, mołoda, jak pohlane bystrym (w)okom, jak si ona rozsmije, aż żomniaru łeksze budę, a w kozaku serce bje. Darmo sijesz, diwcze, zila, ony tobi ne zijdut, darmo prosysz witcia, maty, tia za mene ne dadut. Bo ty jesteś mołoda, otec, maty szcze żyje, je bohactwo, krasna chata, a w tyj chati wseho je. A ja bidny serotyn, widryk mi si ridny brat, szabla i mundur — wsią rodyna, sywyj konyk, to mij swat. 1760. [W rkp. zamiast t. 5—8 jest znak repetycji w t. 4. Poniżej dwóch ostat- * nich taktów dopisał Kolberg nast. wariant zakończenia: ^ i! •] 1 [w kruh owersi —¦ dookoła szczytu] Żadutórze P-p P p i y F i' ho-ru uiy-so-ku-ju . te-czeuio-da bjj-«lra-ja, S^ P t«m diuś-cJjj - na ccor-no-bry - ira ho - ro-sza-ja, mo-lo- da. 2. Ńa-szjJ difi-kie oisi ho-ro-siy, do$-he ko-sg iujo-Io - siom. o-cxka sy - uiy, bro-ujy czor-ny, ly-ciko jak krom z mo-lo-kom. Popid horu wysokuju tecże woda bystraja, tam diwczyna czornobrywa horosżaja, mołoda. Naszy diwkie wsi horoszy, dołhe kosy z wołosiom, oczka sywy, browy czorny, łyczko jak krów z mołokom. Kraj dorohy stoit chatka, a w ty chatci syjo je, w tebe chatka jako czaszka, a w ty chatci wsioho je. Darmo, diwcze, kwitki sijesz, óny tóbi ne zyjdut, darmo ojca, matki prosysz, za mene ti ne dad'ut. 1761. [W1 rkp. obie zwr. muzyczne połączone są w całość. W edycji rozdzielono je zgodnie z podziałem tekstu i przywrócono ośmiotaktową formę melodii występującej tu w dwu wariantach.] ' ' i»u ja uiuuy .syruia, , widryk si my ridnyj brat, szabla brenczyt koło boku, a kin sywyj — to mij swat. ; Na szczo komu toje zna ty, de nowyi worota, na szczo komu toje znaty, de si lubyt syrota. Oj, ty koniu żoutohrywy, skazy myni jakij czas, jak my znały sławn w switi, tudy ludy znały nas. 1762 'Wyjechały kozaki z obozu, stali sobi konec perewozu. Jeden każe: Temna niczka, temna. Druhy każe: Bystra riczka, bystra. Treti każe: Żeby konie zbyty, u Maryseńki na weczery byty! Maryseńka po sadoczku chodyt, a za neju rożne zile schodyt. Oj, wyrwu ja zila różne z ranku, oj, poslu ja myłom' w podarunku. Nahniwał sie moj myły na mene, ne chtił braty podarków wid mene, oj, w sobotu, na piznu weczeru. A w nedilu rano sonce schodyt, pan rejmantar1 po rynoczku chodyt. Za nym kozak wince w ruci nosyt, swoho pana rejmantara prosyt: Oj, pane-ż nasz, pane rejmantare, zabery sy wsiu kozacku zbroju, a nas ne daj w tiażkoju newolu. Zabery sy koni woronyi, a nas ne psuj, bo my mołodyi! 1762. Ż. Pauli op. cit. T. 1 s. 163—164. 1 [rejmantar — regimentarz] 54 — Ruś Czerwona, cz. II ¦f Zabeiu Ja w*siu kóżaćku zbroju, a was widdam wo tiażku newolu. I zaberu koni woronyi, a was zepsuju, chot' wy mołodyi. Oj wy, chłopci, sławni molodcy! Ne chodite rożnemy1 szlakamy, ne uhaniajte w Polszcze za Lachamy, bo Lachy sut myrnyi ludę, a wam kołyśkolwik bida za to budę! 1763 Tam na zahumeniu topola stojała, a na toj' topoli zazula kowala. Zazułeńka kuje, sołowij to czuje, Boh sam znaje i wydaje, de mij myłyj nocsraje! Oj, cy win w obozi, w dałekij dorozi, oj, cy z giednerałom w czużym kraju na załozi1? A win w czystym polu na obozi chodyt, swoho pana odnorała wysłuhy sia prosyt: Pustyż mene, pane, pusty mia do domu, oj, bo zatużyła diwczyna za mnoju. Oj, ne tak ona, jak ty za neju tużysz, ne puszczu tia, porucznyku, aż roku dosłużysz. Oj tam, w temnym lisi, tam cerkow stojała, tam to diwczynońka bez newolu ślub brała. Oj, ślube mij, ślube, prymuszenyj ślube, ta cy harazd meni ta z tym nelubom budę? ¦Woliłabym, maty, twardy kamiń hłodaty, niźli z tym nelubom do ślubu stawaty. 1763. "W. z Oleska op. cit. s. 331. 1 [no zatozi — w załodze] j pj, nechaj mene choć po smerty ludę spomynajut. Naj na meni, naj na meni trawa porastaje. nechaj mene chód po smerty myłyj spomynaje. Budut ludę spomynaty, budut dywowaty, bzo za tuju myłost' k'tobi łeżu ja w tym hrobi. Ach, jak tiażko z toj i zemli, z toho hrobu we ta ty, jeszcze tiaższe, mij myłeńkij, tebe pokiedaty! 1764 Żołnierska Ubtato. r r r A - ni spit sia, ni dry-mit sia, ne na soń sle ne bić - pi-szou by ja do diiu -czy-ny, sam nc zna-ju, szcza ro-bloi. Ani spit sia, ni drymit sia, ne na soń sie ne biśrot', piszou by ja do diwczyny, sam ne znaju, szczo robiot. A ty zoro weczemaja, czohoż ty tak sie tfmisz1, ty kozacze mołodeńki, czoho ty sie tak spićszysz? Spiszu ja sie, moja myła, da w dałekuju dorohu, perenoczuj, mij kozacze, jednu niczku zó mnoju. Oj, rad by ja, moja myła i dwie noczy nóczówat', no si boju, mołodeńki, szczoby we dnie ne zaspat'. t'miss—'ćmisz, cmicsz OJ, iie żaśpysz, nuj myłeńki, ja moloda, ne zasplu, perszy kohut zaśpiwaje, to ja tebe prebudż'u. Oj, wyjszou ja w czyste pole, tam n'yczoho nóczowat', tylko czuży gospodary po stodołach mołotiat, a ich żinkie mołodeńki weczeryty hotujut. 1765 Chodyt, bhidyt |:kozak po liszczyni:|, wybłudyw sia |:na kraj id diwczyni:]. Hej, diwczyno, |:perenoczuj mene:|, mij ty konyk |:stajniu ne zastoit:|. Jasna zbroja |:kiłka ne połomyt:|, a sam mołod |:łyżko ne zalażn:|. Hej, diwczyno, |:zbudy mia raneńko:|, tak raneńko, |:aby newydneńko:|. Aby kury |:po sehi ne pijly:|, taj łebedi |:na staw ne łetiły:|. Hej, diwczyno, |:zbudy mia raneńko:|, Diwczyna zasnuła, |:zbudyty zabuła:|. Oj, spyt' kozak, |:oj, spyt' mołodeńkij:|, prochopyw sia, |:uże deniok biłeńkij:|. Hej, diwczyno, |:ty zdradnyce moja:|, utratyw ja |:konia woronoho:|. Jszcze wtratysz |:i jasmiju zbroju:], jak perespysz :|druhu nycz zo mnoju|. 1765. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 591. ŻadiDÓne »po -do- baw »obł mo - io - du diiu - Jichaw ułan bez las, bez laszczyrdu, spodobaw sobi mołodu diwczynu. Ty, diwczyno łyczka rumianoho, perenoczuj mene mołodoho. Jabym tebe perenoczówała, oj, szczoby si zrady ne bojiała. e y Perenoczuj, zradońki ne bij sie, mij konyk w stajni ne zastoji, jasna zbroja kiłkiw ne połomyt. Ja mołody łyżka ne zalażu, swoim sercem twoho ne prylażu. Oj, spyt ułan, oj, spyt mołodeńki, zarżaw jiho konyk woroneńki. Wsi ułany koni posidłały, wsi ułany na marsz wyjichały. Ty, diwczyno, zradływaś neboże, zradyłaś mi, mene mołodoho, szcze mojiho konia woronoho. Konia zradysz, to kiń koniom budę, mene zradysz, ja chłopcom ne budu. 1767 Oj, szumiat werby na koneć hrebli, ta szczo ja ich nasadyła; oj, ne ma, ne ma toho ułanyna, ta szczo ja ho lubyła. 1767. J. F. Goloyackij op. cit. cz. I s. 270—271. vjj, ne ma, ue mu muu umu ;>•*.», ta pojichaw do Rasny, oj, czekaj-że mnia, moja diwczyno, aż do druhoji wesny. Oj, tam wyszeńka, tam czereszeńka, ta u korini hladeńka; każut ludę, szczo ułan budę, a ja tomu radeńka! ".' kołyś mene ne chotiu, [ho ho ho ...J "" Oj, ne sam ja pryłetiu, prywez mene sywy kiń, [ho ho ho ...] Prywez mene sywy kiń do dieuczyny, na twij dim, [ho ho ho ...] 1768 Zadwórze i U, n IP Tun X po-le dwa du - bu chu-la-lj »l do ku-pu, to ho ho ho ho, [chu - la - łg sl do ku - p»]. Tam u pole dwa duby chylały si do kupy, ho ho, ho ho ho, [chyłały si do kupy]. A tam chlopec wojskowy, do szabelki hotowy, [ho ho, ho ho ho, do szabelki gotowy]. A dieuczyna jak wczuła, taj za dunaj machnuła, [ho ho ho...] Nakopała korynia zpid biłoho kaminia, [ho ho ho...] Połokala [w] horiuci, a waryła [w] mołoci, [ho ho ho...] Post'awyła na żaru, kipi koreń po mału, [ho ho ho...] Is zcze koień ne skipiu, w że mij myłyj pryłetiu, [ho ho ho...] 1769 i r J iJyK,' Tamx. na ho - rl dwa du-by, tam n» hó-ri, ser - deń-ko. r tt t dwa du - by. me -ty ne - mu ho - lu - by, 4 p i p p r p p i p -p [¦e - tg ne - my, »er - deń - ko, ho - łu' - Ta na hori dwa duby, tam na hori, serdeńko, dwa duby, meży nemy hołuby, [meży nemy, serdeńko, holuby]. u e Tam wony se hukały, [tam wony se, serdeńko, hukały,] tam żomniary słuchały, [tam żomniary, serdeńko, słuchały]. Wy hołuby, hołubci, [wy hołuby, serdeńko, hołubci,] nakazy te diwońci, [nakazyte, serdeńko, diwońci]. 1769. [Rkp. zawiera tylko t. 1—i (bez znaku repetycji). W t. 1 zapis wariantowy.] [nechaj ona, serdeńko, za muż ide,] bo ja chlopec mołodyj, [bo ja chłopec, serdeńko, mołodyj]. Bo ja chłopec mołodyj, [bo ja chłopec, serdeńko, mołodyj,] szej do toho wojskowy, [szej do toho, serdeńko, wojskowy]. Bo ja pidu na wijnn, [bo ja pidu, serdeńko, na wijnu,] tebe łeszu pry domu, [tebe łeszu, serdeńko, pry domu]. Ja ty. łeszu tu, doma, [ja ty łeszu, serdeńko, tu doma,] skażut ludę, żeś wdowa, [skażut ludę, serdeńko, żeś wdowa]. Jak ja pryjdu do domu, [jak ja pryjdu, serdeńko, do domu], zasie budę każdomu, [zasie budę, serdeńko, każdomu]. 1770 j) W po - lu stać, ui po la atać Zad worze 1 w po - Iu no - - co - u»ć, t p, t cho - ćbg b|j - lo co zjeść, p j 4 ii fcjso - ćbjj by - lo co zjeić], ai ma je cxym zgo » to - uj«ć. W polu stać, w polu stać i w polu nocować, | :choćby było co zjeść:|, ni ma w czym zgotować. i kastrony* na to, |:a ja bidny żołnierz:], tracę życie za to. Na pinkietach karma, z armat kuli daji, |:a francuskie kuli: | jak worgany grają. Nie boję się kuli, żadnego prozom, |:tylko ja się boję:| cesarskich doktorów. Cisarskie dochtory wielgie rzemieśniki, ciało rozżynają, kule dobywają, jak jakie rzeźniki. Matkoż moja, matko, toś mnie wychowała, |:teraz już nie będziesz: pocieszońki miała. Dzieci moje, dzieci, ty różowy kwiecie, |:już was nie zobaczę:|, aż na tamtym świecie. 1771 Zadtuorze Oj, tamprp do - ly - ni, o), tam pry po - to pj> - łg mid, ho - rlu - ku gre - na - rg chlo - pcI. 1 [kiśliki — kociołki] 2 [kastrony — rondle] oj, tam pry potoci, pyły mid, lioriiiku grenadyry chłopci. Meży nemy hetman, skłonyu hołowońku, skłonyu hołowońku koniu na hrywońku. Czohoś my nudneńko, na serce tiażeńko, czy ne zabyii że ja |:swoho błyzeńkoho: |, brata ridneńkoho? Wytaczajte wozy, wozy kowanyje, zakładaj te szory, szory remennyje, zapryhajte konie, konie oronyje. Powezemy brata w hory i w dołyny, wysypym na brata wysoku mohyłu, posadym na brata trojakoje zili. O, jedno zileńko — zełeny barwinok, a druhe zileńko —¦ czerwona ja róża, a tretje zileńko — pachniuszczy wasylok. Oj, budę tam ity ». , u. . , trojakoje ojsko, budy zile rwaty, brata spomynaty. Oj, ne toj to łeżyt, szczo pańszczynu robyfi, ino toj to łezyt, szczo pry szabły chodyu. Zadwftne r m Oj, tam tupo-łe śni - tok trł - tle, oj, tam zom-mar li i r ** ko - nia - d'e, sza-tfel- ko~^u o - hon kre-sze Oj, tam w połę śniżok tris'e, oj, tam zomniar konia wed'e, szab'elkoju ohoń kresze. Chustynkoju piddawaje, | :swóju ranu ohriwaje:|. Idy, koniu, dorohoju, |:wdar o bramu hołowoju:|. 1773 I Zadurzę.) Oj, tam ui po.-lu, śnie - tok tri - se, a tam zou-nier ko - nla i pa - se. la tren - zel - ku je - ho ivo - de. Oj, tam w polu, snież'ok tris'e, a tam zounier konia pas'e, za trenzelku jeho wodć. i o Sz'abelkoju wuhoń robe, suki'erkoju pidtynaje, ranę swoje rozhrywaje. Nc styj, koniu, nade mnoju, | :bo tu wydesz szczyryst' moju:| Na jdy, koniu, do domońku, |:skłony nysko hołowońku :|. 1772. [Zapis terenowy Kolberga niepełny, brak zakończenia pieśni.] |:to znaj, koniu, jak powiaty: |. A jak dad'ut wody pyty, |:to znaj, koniu, howóryty:|. 1774 r Ublnte Ał tam w po - lu ant - tok tru - Je, /CY ał lam iom-oiar P P 0 f ko - nia pa - se. Aż tam w polu sniżok trus'e, aż tam żomniar konia pasę. Jd'y, koniu, dorohóju, zeł'enoju murawóju. Oj, jak pryjdesz pid worota, oj, a stuknesz kóp'ytamy. Wyjd'y stara starasynka, tidna moja mamunynka. 1775 p p p I? [Zadwone] J i W czy-slgm po - Je iai - żok u _t____ cł l«m ko - uk l J z ko - nla u - pat. W czystym pole śniżok upał, aż tam kozak z konia upał. 1774. [Pod t. 7—9 powtarza się przypuszczalnie drugi wers tekstu.] 1775. [Pod t. 7—9 powtarza się przypuszczalnie drugi wers tekstu.] nakryu oczy murawoju. Nad nym konyk zadumau si, u lipo kolina w zemlu hnau si. Ne styj, koniu, nade mnoju, bo ja wydżu szczyryśt twoju. U No jdy, koniu, dorohoju, zel'enoju dymbrowoju. Ne jdy, koniu, ja lasamy, bo si zdybesz taj z Lachamy. No jdy, koniu, dorohoju, zel'enoju dymbrowoju. O, jak pryjdesz pid worota, stuknesz, puknesz wu kopyta, e ' o Aż tam wyjdę stark maty, budy si tebe pytaty: u Oj, koniuż mij woroneńki, ta deż twij pan moł'odeńki? Cy ty jho w lisach zhubyu, cy ty jho w morach topyu? Ani ja ho w lisach zhubyu, u ani ja ho w morzu wtopył. Oj styj, maty, ne żury si, bo wże twyj syn ożenyu si. Taj wziou sobi u krili doczku, w czystym pole murawoczku. Woźmy, maty, pisku żmeniu1, u .. u .. i posij, posij po karnemu. Jak toj żółty pisok zyjde, tudy twij syn z wijny pryjde. 1 pisku imeniu — garść piasku Łetił orel ponad morie pere wdowa, rewne płacze. Czo ty, wdowo, rewne płaczesz? Jakże myni ne plakaty, moho syna ne wydaty. Woźmy, wdowo, pisku źmeniu, rozsyp pisok po dunaju. Koły pisok w horu zyjde, tohdy syn twij z wijny pryjde. 1777 Oj, kiń biżyt', trawa szumyt', oj, tam kozak ubyt łeżyt', Nad nym konyk zadumaw sia, po kolina w zemlu wpchaw gia. Ne styj, koniu, nado mnoju, a wże wydżu szczyrist' twoju. Idy, koniu, dubrowoju, bytym szlachom, dorohoju; ta ne daj sia w riku wziaty, jak tia budut Turki jmaty. Tupny, koniu, kopytami, w neńki, pered worotami. Wyjdę k tobi stara żena, oj, to neńka sama moja. Budę w'na ta sia pytaty: De ty moho syna podiw? Cy ty moho syna wtopyw, cy ty moho syna zhubyw? 1776. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 53. 1777. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 592. ny ja twoho syna zhubyw. Twij sia syn wże baj ożeńyw, a s zełenow murawońkow, a s mołodow panjenoczkow. Woźmy, neniu, pisku w żmeniu, posij sobie po kameniu. No koły toj pisok zyjde, tohdy twij syn k tobi pryjde. 1778 [Zadmńne] ko — a* - czeń - ko. ny szcza - stia, ny do - Ii. Dribna ryba w wodi pływaji do woli, ja, mołodyj kozaczeńko, ny szczastia, ny doli. e e e Maty naszy, maty, to toś prowynyła, oj, szczo ty nas molodeńkich taj ne pożenyła. bynyz moji, syny, hołuby sywyji, oj, tym ja was ne żenyła, szczo wy mołodyji. Syny si rozhniwały, posidały, pojichały, [posidały, pojichały,] do wojska prystały. ii wysoko litajesz, czy cziesto ty moji syny ; pry wojsku wydajesz? Wydaju, wydaju, jak mak procwytajut, sedyt na nych czorny woron, hołowońci jskaje. [Sedyt na nych czorny woron,] w oczy zahlidaje, biłe tiło rozdziubaje, kosty rozkiedaje. Żeby mama znała, to by pryjichała, biłe tiło pochowała, remne zapłakała. 1779 Lubsia siom pid - bu - to, be r re - 10 - ju ko - za - czeń - ka u bg Oj, na hori żyto kołosiom pidbyto, pid biłoju berezoju kozaczeńka ubyto. Byto jiho, byto, zakiehneno w żyto, czerwonoju kietajoczku oczyńka nakryto. A wyjszła diwczyna z czornemy oczyma pidojmyła kitajoczku, tak rozhołosyła. i h r iJ pidojmyła kitajoczku, rewne zapłakała. Oj, ustań kozacze, a wstań, mołodeńki, chodyt, błudyt po bołoni twij kiń woroneńki. Oj, najże chodyt, najże win błukaji, win do swoi diwczynońki dorożeńki jśkaje. 1780 3 Tam na ho - ri ży - io, ta szcze-j ne uiy -. że - to kraj do - ro - bg szg - ro - ko - ji ko -za - ka za - by - lo. lam na hori żyto, ta szcze-j ne wyżęto, kraj dorohy szyrokoji kozaka zabyto. Zabyto, zabyto, zatiahneno w żyto, czerwonoju kitajkoju oczeńka nakryto. Oj, pryszła diwczyna z czornemy oczyma, pidymyła kitajoczku, taj zahoworyła. Oj, priszła druhaja, taj wże ne takaja, pidymyła kitajoczku, remne zapłakała. Oj ustań, kozacze, oj wstań, mołodeńki, chodyt, chodyt po Sambori twij kiń woreneńki. Ta naj win tam chody, naj niczku noczuji, win do mene, mołodoho, sam dorohu czuji. Prodaj maty konia, prodaj woronoho, możeb' ty mi ożenyła syna mołodoho. 1780. Por. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 102. [Nad nutami skreślona pnec Kolberga nazwa miejscowości: „z Polonie".] 56 — RuS Czerwona, cz. II SZKOdfl, gyHU, j j pyszut czorne na biłeńkim, chotiet tie widaty. Ta naj ony pyszut, ja ich ne boju si, kiń worony, ja mołody, taj szcze wysłużu si. 1781 Oj, wyjdu ja na mohyłu, podywłu sia u dołynu: doływ, doływ, dołynami jedut Turki z Tatarami. Meży nymi wiz kowanyj, a w tym wozie Michaj leżyt', porubanyj, postrelanyj, kapie krowcia u kyrnychi, i z kyrnyczeńki riczka tęcze, nad riczkoju woron kracze, Michajewa maty płacze... Ne płacz maty, ne żury sia, neduże ho porubano, neduże ho postrelano: hołowońka na czetwero, ' a serdeńko na szestero, a nyżeczki na hyszeczki, biłe tiło jak mak miło1. Ne płacz maty, ne żury sia, bo wże syna pochowano, wże mu chatku zbudowano, bez dwir chata, bez wikoneć1, Michajewi wiczny koned. 1782 Doływ, doływ, dołynami, ¦ •¦{ jidyt Turki s Tatarami. Wezut sobi wiz pokrytyj, a w tym wozi chłop ubytyj. 1781. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 23—24. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] s. 223—221. 1782. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 600—601. 1 miło — miałko a na kony chłopeć carskij, w prawyj raci pałasz derżyt', a z pałasza krowcia ciuryt', z toi krowci riczka biżyt, nad riczkoju jawir roste, za Mychałem maty płacze: Cy duże ty porubanyj? Hołowońka na czetwero, biły ruczki na try sztuczki, biłe tiło jak mak dribno. Szukaj, mamo, likaroczki, zełenoi murawoczki. Kłady, mamko, [w] switłyczeńku, bez okonec, ta bez dwerec, szczoby w dwerci ne chodyty, w wikonci sia ne dywyty. Kudy wpała hołowońka, tam wyrosła mohyłońka; kudy wpały biły raki, tudy bihły bystri riki; kudy wpało biłe tiło, tam wyrosło ot czom kijło; kudy wpały biły nohy, tam wyrosły dwa jawory. 1783 i P I Ubinie ip i p n J-a u Ii — si,* pri u - Ii - si, try dó-ro - zi si scho - djjt, p n p 9 r 19 me-ży te-my do-rb-lia-mg uiy-so-ta - ja mo-hy - la J-a u lisi, pri ulisi, try dórozi si schodyt, meży temy dor'ohamy wysokaja mohyła. 1783. [Nad melodią dopisał Kolberg: „3/4", zaznaczając ponadto kredami nad melodią trójmiarowy podział tego samego przebiegu rytmicznego.] Jednają derewyna — bila berezyna. Druhaja derewyna— synaja synyna. Tretaja derewyna — czerwonaja kałyna. Na p'erszyi berez'yni soroka skrechocze, na drahyi synyni sołowij szczebecze. Na czerwonyj kałynońci zaz'ułeńka kuje. Ona kuje, powidaje, de wdowyn syn noczuje. Oj, nóczuje wdowyn syn w hłeboki dołyni, prywigaw sy kónyczeńkó w czerwonyi kałyni. 1784 [Zaduiórze] U) li - si dma du - boń a tre-tl ze-le - neń za re - kru =~ ta ja mij bra - tcz§k ri - AneA' ~^ ki. J1. Jak u-zie-Ii sni - hjj, '' iui - łrg do - ro - żen - ku za - - ho bra - ta ri-dneń-ko - ES wcze - re - iuy - czeń - ki Oj, a w lisi dwa dubońki, a treti zełeneńki, piszoii, piszoii za rekruta ja mij bratczyk ridneńki. 1 kucu — kusą 1 barwu —¦ mundur dorożenku zaduły, moho brata ridn'eńkoho w czerewyczeńki wzuły. Kucu1 jimu barwu' dały i wołosi obtiały, Oj, wi Lwowi, w krajnym domi, w'ystrelyły z harmaty, zapłakały dwi sestrońci i starenkaja maty. Ne płacz, ne płacz stara maty, ne wdawaj si w tuhu, zrobyły my twomu synu lakierowanu trumłc. Deż wy, [deż wy] żomniarońki, toho laku nabrały, podobno! wy moho syna bez trumła pochowały? Ne płacz, ne płacz stara maty, ne wdawaj si w worożki, schowały my twoho syna w lisi, kraj dorożki. 1785 " Zadiuórze W czy - stym po - Ji, ta na m [Bar«sz] I-a zij-cha - !y żom-nia - roń - kie ziry-so-ko - jł ho - ry, m na mo -by-Ii, ta na - met sto - it, [ta na-met sto - it]. W czystym poli, ta |:na mohyli:|, ta namet stoit, [ta namet stoit]. Pid nametom da panycz łeżyt, a w hołowkach świeża horyt, a w nyżeńkach sywy kiń stoit, kopytami syru zemlu bje, chołodnoij wody dostaje, swomu pane na serdeńko lje. Oj, pane mij, pomerajesz ty, komu mene wruczajesz ty, czy Turczynu, czy Tatarynu, czy mołodomu husarynu? Mene Turczyn ne pojmaje, a Tataryn ne osidłaje, a husaryn ne pojide. Beż'y, koniu, dorohoju. dorohoju ta szyrokoju, nad riczkoju hlybokoju. Beży koniu ta, do p'ańskoho dwora, czy ne wyjdę myłeńka moja. Myła mył'eseńka, koniu mij syweseńki, de mij pan mołodeńki? Uże twij pan ożenyw sia, wziaw sobi kobitoczku, w czystym poli mohyłoczku. na sam pe - red Ro -ma - neji - ko na uio - ro nim ko - ne I-a zijchały żomniarońkie z wysokoji hory, na sam pered Romaneńko na woronim kon'e. Na nim, na nim sor'oczeczka krowiu obkipiła, a jak uzdriła Parasunia, na nóżeńkach mliła. A chtóż teb'e porubau, sokolu Romańciu? Twoji bratia ridneseńkii, serdeńko Parańciu. Czem wone tie zawywały, sokolu Romańciu? Płat'oczkamy, pop'erciamy, serdeńko Parańciu. A deż wone tie porubały, sokolu Romańciu? A w chatciniu na pidsiniu, serdeńko Parańciu. De wony tie pochowały, sokolu Romańciu? A u koscioli pri prestoli, serdeńko Parańciu. 1786. [W rkp. t. 5—6 i czętó 7 niewypełnione.] M nuiysz tom zaazwouyiy, sokolu Romańciu? Na Nykole1, we wsi dzwony, serdeńko Parańciu. Koły za tobo zapł'akaty, sokola Romańciu? Koły gcboczesz zahadajesz, serdeńko Parańciu. 1787 r J ' A ja se mg - siał te (o wij - na spass. Pp P r r>ir o rr-l ,J i P P P P '* II po - bu-du zty-żden, zo duji ne - di - lu, pryj-du do dom czies. A ja se myślał, że to wijna spass8, pobudu z tyżden, zo dwi nedilu, pryjdu do dom czies. Zęby ja ne był ani hodyny, sam Pan Jezus każe i Matka Maryja, muszu zhynut'. Zhynu na Turci, abo na Rusi, kużda mama za swoim synom zapłakały musy. A ne tak mama, jak moja myła, że mne bez ty lita w sercu nosyła. 1 Ina Nykole — w święto Mikołaja] * \spass, z niem. Spass—.żart] jaki kamrat mój? Szabla zbroczona na mnie powieszona, taki kamrać mój. Chcesz widzić, ma myła, jaki obiad mój? Pieczenia z konia, woda z kolej1, taki obiad mój? Chcesz widzić, ma myła, jaki pościel mój? A w czystem polu kamrać pod głowa, taki pościel mój. Chcesz widzie*, ma myła, jaki pogrzeb mój? "W czystym polu kamraci kopią doły, taki pogrzeb mój. Chcesz widzie*, ma myła, jak dzwoniają mi? A w czystym polu kamraci z gwery strylajut, tak dzwoniają mi. 1788 Oj, mała wdowa syna sokoła, wyhodowała, do wijska dała, najstarsza sestra konia wyweła, a sereduszcza sidełce nesła, a najmołodsza wyproważała. Wyproważała, brata pytała: Oj brate, brate, bratońku nasz, koły-ż ty pryjidesz w hostynońku do nas? Oj idit, sestry, krajem dunajem, najdete sobi zołote pero, pusty te jeho w dunaj ta na dno; jak toje pero na dno utonę, tohdy ja do was w hostynu pryjidu. 1788. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 5!—34; M. Maksymovyć op. eit. s. 117. ¦[z kolej—z kolein na drodze] a szcze wdowyn' synka z wijny ne wydaty. .wr. Wyj szła na horu, wsi półki idut: To moho syna konyka wedut! Pytała ona usi starszyny, czy ne baczyły syna sokoła? Turki, Tatary hołowu stiały, a my hriszneje tiło schowały, woron konyka na znak pryweły!1 1789 W nedilu rano, ne wo wsi dzwony dzwonyły, jak u wdowynym domu homoniły. Łychyj witczym2 kozaczeńka mołodoho łaje, maty k' synu słezno promowlaje: Jdy ty, synu, meż' czużyi ludę, czy ne łuczcze tobi na czużyni budę? Nechaj tebe czużyj batko, synoczku, ne łaje, szczastia twoho kozaćkoho na wik ne zbawlaje! Tiażko, tiażko myni tebe z domu odprawiały, a szcze tiażcze bila sebe w nezhodi derżaty. Chot' pijdesz ty na czużynu, sliozy myni łyty; chot' zostawlu tebe, synku, po wsiak czas tużyty! 1789. Ż. Panli op. cii. T. 2 s. 31—32. 1 W Złoczowskiem tak zaczynają: Porodyła wdowa sokoła syna, porodyła syna i skąpała. Jak skupała, do krestu dała, wid krestu wziała, pidhodowała. Fidhodowała, do szkoły dała. Wid szkoły wziała, sukni sprawyła, sukni sprawyła, konia kupyła. N» Ukrainie tak kończą: Czy ne to twij syn, szczo sim połkiw wbyw, za wośmym półkom hołowku schyływ? Zazula litała nad nym kujuczy, a konyki rżały jeho wezuczy, kołesy skrypiły pid nym kotiaczy-ś, służeńki płakały za nym iduczy^ • [łychyj tcitczym — zły ojczym] serednia zbroju srybnuju wynosyt, szczo najmeńsza rydaje, słowamy promawlaje: Iz jakoji tebe, brate, storoneńki żdaty? Czy od czystoho pola, czy od Czornoho Moria, czy od slawnoho Zaporoża? Woźmy ty, sestro, żowtoho pisku, ta posij ty, sestro, na biłom kamyni. K.oły budę żowtyj pisok wyrostaty, zełenym barwinkom kamiń ustyłaty, w toj czas budu, sestro, do was prybuwaty. Bo jak tiażko na bezwodi rybi probuwaty, tak tiażko na czużyni bezridnomu prożywaty. To teje promowlaw, na konia sidaw, sproszczenie pryjmaw, smutno z dwora otcewskoho kozak wyizżaw. Dowho ony na mohyli kraj seła stojały, dowho, dowho kozaczeńka wieźmy proważały1, a szcze dowsze wony jeho doma opłakały2. 1790 Oj, kryknuły orły zza mora letiaczy, zapłakały kozaczeńki w newoli sydiaczy. Dawaj, sotskij, posztu, konia woronoho, ta powezem do pryjomu chłopcia mołodoho! Wziały, taj pomczały temnymy łuhamy, a za nimi otec, maty bitymi szlachamy. A de na nicz stanut, switło zaduwajut, szczo ridnoho otcia, neńki, ta ne dopuskajut. 1790. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 63. 1 [wieźmy proważały — oczami, wzrokiem odprowadzały] 2 Piękna ta pieśń posłużyła J. B. Zaleskiemu za przedmiot do znanych ładnych dum: Nieszczęśliwa rodzina i Wzgórek pożegnania [Warszawa 1840]. Ż. P. r ne płacz, ne żury sia, ta' szcze ja molodeńkij kozak, wysłużu siat jak siadesz u weczeri isty: deś moja detyna w czużij storoni, ta ne ma od neji wisty! 1791 Oj, kracze, kracze czomeńkij woron, ta na hłubokij doły ni, oj płacze, płacze mołodyj kozak po neszczasływyj hodyni. Oj, kracze, kracze czomeńkij woron, ta u łozi nad wodoju, oj płacze, płacze mołodyj kozak na konykn, ta na worononim. Woronyj koniu, hraj ty pido mnoju, ta rozbyj tucłm moju, rozbyj, rozbyj tuchu, po temnomu łacha, kozakowi mołodomu. Oj, jide kozak dorożeńkoju, ta słozońkamy umywaj et sia: Deś moja neńka, des moja stareńka, ta za mnoju ubywajet sia! Ta w ponediłok rano raneńko, jak szcze sonce ne wschodyło, taj żałyła sia moja rodyna, taj mene wyprowadzała; wyprowadzałaś mia rodynońko, ta czy ne żal tobi budę, jak ja pojidu ta z Ukrainy meży czużyi ludę? Oj, zhadaj mene, moja stara nene, sidajuczy ta obidaty: deś moja detyna w czużij storoni bez witcia i maty! 1792 Szyrokij łyst na dubyni, a szcze szyrszyj na jawori, sydyt' żowniar u newoły, sydyt', sydyt', tiażko zdysze, taj do tata łystje pysze: Naj mia ide wykupyty, naj my ne dast' tutki żyty. Szczo by za tia, synku, daty, iz newoły wykupaty? "Wisim woływ i s płuhamy, pohonycza s batonami. Oj mnoho by, synku, daty, ne budu tia wykupaty. Szyrokij łyst na dubyni, a szcze szyrszyj na jawori, sydyt' żowniar u newoły, sydyt', sydyt', tiażko zdysze, do matinki łystje pysze: Naj mia ide wykupyty, naj my ne dast' tutki żyty. Szczo by za tia, synku, daty, z newołeńki wykupaty? Dwadciat' korow iz telaty. Oj, mnoho by, synku, daty, ne budu tia wykupaty. Szyrokij łyst na dubyni, a szcze szyrszyj na jawori, sydyt' żowniar u newoły, sydyt', sydyt', tiażko zdysze, ta do brata łystje pysze: 1791. Ż. Pauli op. clt. T. 2 s. 50—51. 1792. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 596—597. naj my ne dast' tutki żyty. Szczo by za tia, brate, daty, iz newoły wykupaty? Dwadciat' konej iz łoszaty, Oj, mnoho by, brate, daty, ne budu tia wykup aty. Szyrokij łyst na dubyni, a szcze szyrszyj na jawori, sydyt' żowniar u newoły, sydyt', sydyt', tiażko zdysze, do sestryci łystje pysze: Naj mia ide wykupyty, naj my ne dast' tutki żyty. Szczo by za tia, brate, daty, iz newoły wykupaty? Dwadciat' owec i z jahniaty. Oj, mnoho by, brate, daty, ne budu tia wykupaty. Szyrokij lyst na dubyni, a szcze szyrszyj na jawori, sydyt' myłyj u newoły, sydyt', sydyt', tiażko zdysze, do myłoji łystje pysze: Naj mia ide wykupyty, naj my ne dast' tutki żyty. Szczo by za tia, myłyj, daty, z newołeńki wykupaty? Sto czerwonych rachowaty. Ne mnoho by, myłyj, daty, budu myłyj wykupaty. 1793 Oj, u misti, w Buzanowi, sedyt łedyń u newoli, hej, u synim zeliziaczku, ta-j u biłym remeniaczku, sedyt', ta-j do bat'ka łystie pysze, tak do batTsa promowlaje: 1793. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 46—48. [W rkp. O. Kolberga uzupełnienia sekwencji dokonane ręką W. Grzegorzev,icza.] cży mia budeszTwykuplaty, czy w newoli pomynaty? Szczo-ż by, synku, za tia daty? Cztyre koni woronyi, ta-j sidła im zołotyi. Wolu tia, synku, w newoleńci spomynaty, nyż tak doroho za tia daty! Oj, u misti, w Buzanowi, sedyt łedyń u newoli, hej u synym zeliziaczku, ta-j u biłym remeniaczku, sedyt', ta-j do mamki łystie pysze, tak do mamki promawlaje: Czy mesz, neńko, za mnow dbaty, czy mia budesz wykuplaty, czy w newoli pomynaty? Szczo-ż by, synku, za tia daty? Cztyre korowki ryżeńkii i z telaty małeńkii. Wolu tia, synku, w newoleńci spomynaty, nyż tak doroho za tia daty! Oj, u misti, w Buzanowi, sedyt łedyń u newoli, hej, u synym zeliziaczku, ta-j u biłym remeniaczku, sedyt', ta-j do brata łystie pysie, tak do brata promawlaje: Czy mesz, brate, za mnow dbaty, czy mia budesz wykuplaty, czy w newoli pomynaty? Szczo-ż by, brate, za tia daty? Cztyre woły syweńkii, ta-j jaremcia noweńkii. Wolu tia, brate, w newoleńci spomynaty, nyż tak doroho za tia daty! Oj, u misti, w Buzanowi, sedyt łedyń u newoli, hej, u synym zeliziaczku, ta-j u biłym remeniaczku, sedyt', taj do sestry łystie pysze, tak do sestry promowlaje: > czy mia budesz wykuplaty, czy w newoli pomynaty? Szczo-ż by, brate, za tia daty? Cztyre stryżki czorneńkii, i z jahniaty małeńkii. Wolu tia, brate, w newoleńci spomynaty, nyż tak doroho za tia daty! Oj, u misti, w Buzanowi, sedyt łedyń u newoli, hej, u synym zeliziaczku, ta-j u biłym remeniaczku. 1794 Sedyt hyntiaj u newoły, ta tiażeńko dysze, ta do swoho tata pysze: Cy mesz, tatu, wykuplaty, cy tut badu pohybaty? Szo-by za tia, synku, daty? Sorok konij w sidła osidlaty. Maju za tia, synku, tiwko1 daty, wolijesz tam pohybaty. Sedyt hyntiaj u newoly, ta tiażeńko dysze, do mateńki swoićj pysze: Cy mesz, neńko, wykuplaty, cy tut budu pohybaty? Szo-by za tia, synku, daty? Sorok woliw iz jarmami. Maju za tia, synku, tiwko daty, wolijesz tam pohybaty. Sedyt hyntiaj u newoły, ta tiażeńko dysze, ta do swoiej łubki pysze: 1794. J. P. Golovackij op. eit. cz. I s. 48—19. Podobna u W. z Oleska op. eit. . 495-^96. 1 tiwko —. tyle cy tut budu pohybaty? Szo-by za tia, lubku, daty? Sorok husij iz husiaty. Budu prasty, zapradaty, budu husy kupowaty, budu tebe wykuplaty, z newoleńki ratowaty. Lub: Sedyt hyntiaj u newoły, ta do myloi łystie pysze i tak do nej promowlaje: Czy mesz, myła, za mnow dbaty, czy mia budesz wykuplaty, czy w newoły pomynaty? Szo-by, myły, za tia daty? Ne moż, myła, tylko izłożyty, mene widsy wykuplity. Budu, myły, zarabiała, czużu kużel zapradała, budu use prodawała. Wolu wse postradały, tebe z widty wykuplaty, nyż maju tia w newoleńci pomynaty. Wid teper ja budu znaty, jak myłeńku szanowaty! 1795 Sedyt sokół na topoły, batTuw synok u newoły; oj, wziew batTco banuwaty, piszow syna wykupiaty: Cy mnoho by, synu, daty, szczoby tebe wykupiaty, z newołeńki ratowaty? Oj, mnoho by, diediu, daty: tryciet konyj i z ło szaty. Oj, mnoho by, synu daty, ne budu tia wykupiaty. 1795. W. z Oleska op. eit. s. 495--496. 66 — Ruś Czerwona, cz. n piszła syna wykupiaty: Cy mnoho by, synu, daty, szczoby tebe wykupiaty, z newołeńki ratowały? Oj, trebaby, neńko, daty sorok kobył i z ło szaty. Oj, mnoho by, synu, daty, ne budu tia wykupiaty. Oj, wziew bratczyk banuwaty, piszow brata wykupiaty: Cy mnoho by, brate, daty, szczoby tebe wykupiaty, ż newołeńki ratowaty? Oj, trebaby, brate, daty sorok woliw i z beczaty. Oj, mnoho by, brate, daty, ne budu tia wykupiaty. Wzięła sestra banuwaty, piszła brata wykupiaty: Czy mnoho by, brate, daty, szczoby tebe wykupiaty, z newołeńki ratowaty? Oj, trebaby, sestro, daty sorok korow i z telaty. Oj, mnoho by, brate, daty, ne budu tia wykupiaty. Wzięła myła banuwaty, piszła łubka wykupiaty: Cy nrnoho by, luŁku, daty, szczoby tebe wykupiaty, z newołeńki ratowaty? Oj, trebaby, myła, daty sorok owec i z jahniaty. Ne mnoho by, lubku, daty, budu tebe wykupiaty, choćbym mała zapriedaty, budu tebe wykupiaty, z newołeńki ratowaty. od Luicuia • • ¦ < I i ; | Oj, lam na ho - rł mły - no - czok, oj, tam na ho - rł r J 1JJ1J mlu -no-czok, oj, Sara na ho - ri Lu-do-ujuk. Szar szar p p r p p r p i r r r mi że-ne-fir mo-lo-czok, cu-pu lu-pu, lu-pu cu-pu, eins, ziuei.drel. Oj, tam na hori młynoczok, oj, tam na hori młynoczok, oj, tam na hori Ludowyk. Szar szar żenefir mołoczok, cupu łupu, łupu cupu, eins, zwei, drei. A w tym młynoczku młynarka, a w tym młynoczku młynarka, mała młynarka try córy. Szar szar żenefir mołoczok, cupu łupu, łupu cupu, eins, zwei, drei. Ajodnej buło Anusia, a druhej buło Kostusia, a tretij buło Ludowyk[a]. Szar szar żenefir mołoczok, cupu łupu, łupu cupu, eins, zwei, drei. A odna mała kaprala, a druha mała firera1, a treta mała felebra8. Szar szar żenefir mołoczok, cupu łupu, łupu cupu, eins, zwei, drei. 1 firera, z niem. Fiihrera 2 felebra, z niem. Feldwebla Ta za Tcapralom pracuje, ta za firerom biduje, ta za felebrom panuje. Szar szar żenefir mołoczok, cupu łupu, łupu cupu, eins, zwei, drei. 1797 od Slanislaiboma pTT~i:p"f Pro-tiu) hor-lJa ro - ste wer - Ix», ja - mir r r ze - !e - neń - ki, uimer, a uimer, a w So - pr - - ło - uii Lem - czuk mo - ło J- deń - W. Protiw horb'a rost'e werb'a, jawir zełeneńki, a wmer, a wmer, a w Soł'owil Lemczuk2 molodeńki3. Kole-s chotiw, Nek'efirciu4, na świti prożety, buło-ż tobi, Nek'efirciu, horiwki ne pyty. 1797. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] s. 221 nr 409. [Na marginesie rkp. uwaga Kolberga: „Wojskowa".] 1 Solowa — wieś w powiecie Przemyślany. 2 [lemczuk — chłopiec z Łemkowszczyzny] 3 lub: żomuir mołodeńki. Miejscami początek pieśni bywa taki: A u pole kraj dorohy, tam zelene żyto, tam czorniawa obidrana (odarta), Nekefircia wbyto. * Netefirdu — Niceforze temy ulyczkamy, wezut, wczut Nek'efircia siremy b'yczkamy. Jeho wezut, konia wedut, kiń hołowku kłonyt, za nym, za nym fajna łubka biły ruczkie łomyt. Ta złomyła biły ruczkie, taj mizylni palci, ne ma, ne ma, taj ne budę Lemczuka kochanci. A toto by pys'arczyki ne perepysaly, szczo my dwoje, serce moje, pereszczebetaly. Szczoby toto pys'arczyki pysmo ne złożćly, szczo my dwoje, serce moje, perehoworyly. Ne ma, ne ma i ne budę żowniari(e) kochanci(a), aby pryjszow, aby prystaw do mojoho serci(a). Pijatyka. Karczma. Biesiada 1798 W cerkwy zwoniat — baba hłucha, w korszmi hrajut ¦— baba słucha. A de-ż moji chodaczysczy? Ja by piszła do korszmyszczy! 1798 J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 621. ** *'' [Zad morze] O -re J - iraS, o - re ze sta-reń-kim di - dom, u ny ma mo - ji mg - leń - ko - ji z ra - neń-kim o - bi - dom. Ore Jwaś, ore ze stareńkim didom, ny ma moji myłeńkoji z raneńkim obidom. Ore Jwaś, ore, wże czies popasały, ny ma moji myłeńkoji, słychu ny czuwały. Siw Jwaś na konia, pryjchał do domu, u u ni pałeno, ni w'areno, ni nikoho w domu. Pryszoti do kimnaty, staii drtyj pytaty: Diteż moje dribnenkji, deż waszy maty? e Piszła naszy maty do korszmy hulały, zapowiła, zakazała, żeb ne powidaty. Wziew Jwaś dytynu, wchyłyfi kwatiru, uważaj, uważaj Maryseńko na mału dętymi. Szła Marysia z korszmy, zhubyła zapasku: ne stojała i ne budu u o myłeho łasku. na zełeny łozy, pibjut, pibjut Maryseńku, Jwasiowy slozy. W poły morozy, na zełeny łozy, wże pobyły, Maryseńku, Jwasiowy slozy. 1800 Zadwdrze T=*=* O - re J - iraś, o - re ze ita - reń-kim di r .dom, ny ma.. 1801 Bju w kełyszok, w kwatyroczku: breń, breń, breń! Budu pyw horiłku, aż budę deń, deń, deń! Mołodaja szynkaroczko, daj horiłki szcze! Oj, maju ja bateńka, hroszy prynese. Wże bateńko ide i hroszy ne nese. Mołodaja szynkaroczko, daj horiłki szcze! Oj, maju ja mateńku, hroszy prynese. Wże mateńka ide i hroszy ne nese. Mołodaja szynkaroczko, daj horiłki szcze! Oj, maju ja brateńka, hroszy prynese. Wże brateńko ide, hroszy ne nese. Mołodaja szynkaroczko, daj horiłki szcze! Oj, maju ja sestrońku, hroszy prynese. Wże sestrońka ide, hroszy ne nese. Mołodaja szynkaroczko, daj horiłki szcze! 1801. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 83—84. Wże myłeńka ide i mich broszy nese. Mołodaja szynkaroczko, daj horiłki szcze! 1802 Hej, pyw-że ja w nedilu, propyw-że ja wsiu nadiju, z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczobo-ż myni ne żal! Ta pyw-że ja w ponediłok, propyw-że ja mij prysiwok, z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczoho-ż myni ne żal! Ta pyw-że ja i w wiwtorok, propyw-że woliw sorok. Z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczoho-ż myni ne żal! Ta pyw-że ja i w seredu, propyw-że ja wsiu czeredu. Z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczoho-ż myni ne żal! Ta pyw-że ja i w czetwer, propyw-że ja już wse teper. Z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczoho-ż myni ne żal! Ta pyw-że ja i w piatnyciu, propyw-że ja i świtłyciu. Z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczoho-ż myni ne żal! far. propyw-że ja wsiu robotu! Z toboju pohulanoczko, z toboju zakochanoczko. Niczoho-ż myni ne żal! 1803 Oj pju-ż bo ja horiwoczku, budu popywaty, aby myni ne żal buło, jak budu wmeraty. StryjiUe, SunUłwowikie 1804 Pyły braty wba odnaki, a wba mołodyi, ta dawały zapłatoczki, po dwa zołotyi. 1805 Stryjskic, Stanisławowskie Stryjakie, SteniłUwowakie Oj, ne buw ja w Stanisławi, łysze raz na rynku, jak si neńka dowidała: Szkoda tebe, synku. 1806 Sywy hohiboczku, sedysz na duboczku, kłycze, kłycze maty syna z korczmy do domoczku. 1802. Ż. Panli op. cit. T. 2 s. 86—87. 1803. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 193. 1 1804. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 193. 1805. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 193. 1806. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 224. jistońki ne smaczno, ide tuha za tuhoju, na łyczeńku znaczno. Znaczno wono, znaczno, szcze znacznijsze budę, uże moju diwczynońku obmowyły ludę. Naj-że by to ludę, ałe mały dity, nej daj Boże, mołodomu u korczmi sedity! 1807 I Ubinle za nym, za nym sia-ra ma-ty sle-iyn - ka-my Pje żounir, pje, w neho hroszy je, za nym, za nym stara maty słezynkamy lje. O ty, synu mij, dytynu moja, ne pyj. ne pyj horiłońki w nedilu z rana. Bo to horiłka bardzo zradływa, zradyła kozaczeńka, dobroho syna! Ja z widte hora, a z widte druha, meży temy horońkami jasnaja zora. szczo zora zyiszła, a to moja diuczynońka po wodu piszla. A ja za neju, jak za zoreju, dołom, dołom, sywym konem, aż do dunaju. Diwczyno moja, napij my konia. Ne napoju, bo si boju, bo jszczem ne twoja. Jak budu twoja, napoju ty dwa, z studcnnoji kernyci, z nowoho wedrą. Napoji sy sam, ne welykiś pan, tylko twoje majętnosty, no jiden żupan. 1808 Stryj.kio Oj, w łuzi kałyna weś lis prykrasyła, porodyła maty syna, syna mularyna. Skoro jeho porodyła, stała nauczaty: Budesz, synku, w dorozi, ne zabud' o Bozi! Póki mular ne pyw, poty Boha chwaływ, jak sia naczaw napywaty, wziaw o Bozi zabuwaty. 1808. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 579—580. s czornymi oczyma, dohlań mojej chudoby ci, póki zmoże syła! Oj, naj mene ne chowajut ni popy, ni diaki, oj, naj mene pochowajut Doncy ta-j Kozaki. Bo popy taj diaki, na chudobi bjut sia, a Donczyki ta Kozaki horiłki napjut sia. 1809 Połetiła zazułeńka w hory zymowaty, każut ludę, szezo ja wpyw sia, chyba pidu spaty. Oj, pidu ja, rozberu sia i w postiłku polożu sia. Szczo wam ludę dywno, szczo ja wpyw sia pylno? Oj, to ludę złosływyi, ta szczo osużdajut, widaj wony pjanych trunki w ta ne wżywajut. Bilsze wony wpywajut sia i po korczmach walajut sia. A ja chocz napju sia, spokijne bawiu sia. Jakij myni kaduk staw sia, szczo sia potykaju, chocz do mene chto howoryt, ja słabo szczo znaju. 1809. J.F. Golovackij op. cit. cz. II s. 527. hołowka sia pochyłyła, szczo to za nedola, moja własna wola! 1810 Szczasływyj czołowik, szczo pje horiwku, skoro pryjde do domońku, stanę byty żinku. Bud' ty, żinko, prawdywaja, w każdym razi zyczływaja, ty mene ne łaj! Orendarka lipsze znaje, czoho mi potreba, pownu sklanku naływaje, chocz każu: ne treba. Pownu sklanku naływaje, horiłońki pryczyniaje, każe mni pyty. A ja tomu ne percczen, ta sia napywaju, idu sobi iz korczmońki, ta sia potykaju. Każu sobi jisty daty, a po tym pożartowaty z swojeju żenoju. Jak horiwki ne stanę, korowa ne myła, mylsza je orendarka, szczo horiwku łyła. Każe pyty, ne płatyty, szczob hołowki ne suszyty, szczo deń try kwarty. 1810. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 526—527; por. W. z Oleska op. cit. s. 208-209. szczo maju poczaty, czy sia myni napywaty, czy wże zanechaty? A ta mene potiszaje, a w kiszeniu zahladaje, czy ne ma hroszy! Oj, pidu ja na skarhu do Żyda na żinku, nechaj poczekaje dowhu za horiwku. Idy, Hryciu, wże do domu, a ne mow o tom nykomu, prywedy woły! Bidna-ż moja hołowońka, szczo-ż maju czynyty, pozabiraw Żyd towar, ta niczym robyty! Pidu cipom molotyty, w weczir żinku byty, na nowe uczyty. 1811 Flaszkoż, moja poticho! Kiełyszok radosty! Ani sia ja łycha boju, tylko z wysokosty; arendar mij otec, maty, każe my horiwki daty, taj szczo po żurbi! Arendarka lipsze znaje, czoho my potreba, pownu sklanku naływaje, choć każu: ne treba; pownu sklanku naływaje, horiłońki pryczyniaje, każe m'ni pyty. 1811. "W. z Oleska op. cit. s. 208—209. ta sia napywaju, idu sobi iz korczmońki, ta sia potykaju; każu sobi jisty daty, a potem pożertowaty z sweju żenoju. Jak horiwki ne stanę, korowa ne myła, mylszaja arendarka, szczo horiwku liła: każe pyty, ne płatyty, szob hołowki ne suszyty, szo deń tri kwarti. Porad' meni, arendarko, szczo maju poczaty, cy sia meni napywaty, cy wże zanechaty? A ta mene potiszaje, a w kiszeniu zahlidaje, cy ne ma hroszi. Oj, pidu ja na skarhu do Żyda na żinku, nechaj poczekaje dowhu za horiwku; idy, Hryciu, wże do domu, a ne mow o tom nikomu, prywedy woły. 1812 My to sobi dobryji ludę, koły smert' pryjde, to wsim nam budę, ach ne znaty, taj ne wydaty, kudaby wid toj' smerti utikaty? Czej ne pryjde ta hodyna, chyba jak ne stanę wyna; jak ne stanę, dawaj pane flastku i druhu, flaszku i druhu! 1812. W. z Oleska op. cit. s. 92; J. F. Golovackij op. cit. cz. II a. 527- -528. a teper ny ma sia czoho lakaty, napyjmo sia, ne bojmo sia, choroszeńko wsi uwesełymo sia, taże i my deś buwały, smertl nihde ne wydały, ne phnremo, choć budemo pyty i teper, pyty i teper! My to tobi poradymo, pane, skoro smert' u tebe na porozi stanę, ofukny sia, potupaj nohamy, skazy smerty: Pidy, bo zaszczujn psamy, pidy sobi, boj połaju, bo ja teper hosti maju; ne do toho, koły mnoho flaszok na stoli, flaszok na stoli! Jdy-ż sobi, smerte, precz, koły ja proszu, wydysz, szo maju żenu choroszu. Popywaje i pryływaje, a na tebe, smerte, narikaje, szczoś naprasna i ne krasna, tyłki chodysz, ludej wodysz; idy sobi, bery sobi ta starych Cybanl 1813 Bargsz [Oj,] J-uia-ne, J - tra-no-czku, go-ło-dkl me - do - czku, 4 o p p P ' sa - ma se-diu, te - be iry-dżu w uiy-szne-rogm sa - do - czku. [Oj,] Jwane, Jwanoczku, sołodki medoczku, sama sedżu, tebe wydżu w wysznewym sadoczku. 1813. [W rkp. t. 5 jest pusty.] hory pobilfły, oj, za namy, towaryszu, topircy łetiły. A ja utikał, towaryszu, z toho-j oboróha, a schopyła kresanynu hahiza sływowa. Dobre by si, towaryszu, Bohu pomołyty, by tu krasanynu z hałuzy zdojmyty. Ej ti każe horę, horę, buwajte zdorowe, a naj u was prybuwajut kawkie taj worony. Bodaj mene, bodaj tebe, kreweło1 wmoryło, a czomu sie tak ne stało, jak sie howoryło. Chodyt, chodyt Jwanoczok da ponad potoczok, cy (w)in nosyt horywoczki powen pokłasoczok2. Hy, ne znaty, towaryszu jak jeho pryłudyty, j' aby tu horywczynu z pókłaszka wypyty. Pyjte, brate, każu pyjte i mene ne byjte, ja wam puhar ne zabawlu, wypju taj postawlu. Aj wy, bratie wba jednakie, jak u lisi buczki, ne dajmo sie lada bidi iiziety wó raczki. 1 krewelo — św. choroba 2 [pokłasoczok — bukłak, naczynie] 57 — Ruś Czerwona, cz. II Oj, ty pjesz, ta hajnujesz, a ja doma sidżu, oj, ty pryjdesz, mene bjesz, ja bidoczku wydżn. Oj, ty bo pjesz na medoczku, a ja na horiwci, oj, ty propyw cztyry woły, a ja łysz dwi wiwci. 1815 Stryjskia Do domu jdu, pianyczeńko, do domu, do domu, ne zawadzaj u karczmonci nykomu, nykomu! 1816 Hubiń, Licom 3 Czas do do - mu, czas, za - ba -. ujjj - ły nas, i p-p p d r czas do do - mu, czas, za - ba - wy - ly nas, U y f t pifJ' JljiJ' J'J bd k bu - de muż do-ma by - ty, ne bu-de ko-mu bo-ro-ny-ty, (i p J 11 czas do do - mu, czas, za - ba - wy - ły nas. | :Czas do domu, czas, zabawyły nas:|, budę muż doma byty, ne budę komu boronyty, czas do domu, czas, zabawyły nas. 1814. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 618. 1815. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 621. 1816. [Por. tekst podobnej pieśni z mel. w Rusi Czerwonej cz. I (DWOIŁ T. 56) s. 252—253 nr 256.] jak bdżoła chodżu:|, a za mnoju, mołodoju, jdut cblopci czeredoju, w cymbałońki tnut, tnut, tnut [w cymbałońki tnut]. |:A ty mużu mij, witwory swij dim:[, jd'e twoja myłeseńka, taj do domu pjanuseńka, czy budesz ji rad, rad, rad, [czy budesz ji rad]? |:Czyż ja ty ne rad, ty mij wynohrad:|, taj laż, taj laż, taj prespy sia, a jak wstanesz, poprawy sia, taj wse budę w ład, w ład, w ład, [taj wse budę w ład]. | :Komary chodut, spaty na dajut:[, nakryju sia z hołowoju, jaczminnoju sołomoju, ta naj-zeż my tnut, tnut, tnut, [ta naj-zeż my tnut]. 4'iJi J> 1817 [Zaduiórze] r n » dM Czas do do - mu, czas, ne tre - ba tu nas; ^ t>u-de me-ne moj muż by-ty, ng ma ko-mu b8-rS-ny-tu, p i p p p p i p p i:p. p i li czas do do - mu, czas, czas, czas, czas, czas do do - mu, czas. 1817. Por. J. F. Golovackij op. cit cz. II s. 495—496. [Podobną pieśń z meL opublikował Kolberg w cz. II Pokucia (DWOK T. 30) nr 432.] ne treba tu nas, u budę raene moj muż byty, ny ma komu boronyty, czas do domu, czas, czas, czas, czas, czas do domu, czas. U. Komary chodut, e y . spaty ne dajut, nakryju si z hołowoju jaczmmnuju soromoju, ta naj mene tnut, tnut, tnut, tnut, ta naj mene tnut. A ty mylyj mij, otwory dwir swij, ide twoja mylenkaja, Z korszmońki pjaneńkaja, czy budesz ij rad, rad, rad, rad, cy budesz ij rad? Cyż ja ti nerad, ty. mij wynohrad? Lehaj z Bohom, taj prespyj si, rano wstanesz, poprawy si, to wse budę w ład, w ład, w ład, w ład, to wse budę w ład. [Do domu idu, iak pczoła hudu.l uiuj • a za mnoju, mołodoju, idut chłopci czeredoju, czeredoju, czeredoju, i sama mołoda i dityj czereda. 1818 [Zadwórze] U-py-lam si, łe-dux> sto-ju, i - du do domu, taj si bo - ju, ^ * Jl J J) JHi bo }y-cho-ho mu-ża ma-ju, bu-de by - ty, do-bre zna-ju. idu do domu, taj si boju, bo łychoho muza maju, budę byty, dobre znaju. taj do neho zaśmiju si, czej1 win sobi pomiarkuji, może-j toj raz podaruji. 1819 Luhsza Pyj-te, lu -de, ho-ri-łoń -ku, laj ja mam po - ino - żu, §>»" P P bi-dnaż rao - ja ho -lo-uion - ko, deż ja tie po - ło - żu Pyjte, ludę, horiłońku, taj ja wam pomożu, bidnaż moja hołowońko, deż ja tie położu. Oj, pidu ja do synońka na szyroki ławy, ja syn chodyt, taj ho wory t: Ne treba my mamy. Ja newistka powidaje: Zdałabyś si, maty, maje dyt'cie małenkoje, budę kołysaty. 1820 Lubsia Oj, ne ża - luj mni, rr.y - leń - ki. szczo ja Pju. bu-desz to - dy ża - lo - uja - ty, jak Oj, ne żałuj mni, myłeńki, szczo ja pju, budesz tody żtłowaty, jak ja wmru. 1819. [W t. 4 edytor rozdrobnił półnutę z kropką analogicznie do t. 8.] 1820. [Podobną pieśń z mel. śpiewaną na chrzcinach opublikował Kolberg w cz. I Ruri Czerwonej (DWOK T. 56) s. 253—254 nr 257.] 1 lub: że ji jłuaesz toay zaiowaty, piaitaiy, jak ja budu na ławońci łeżaty. Ja wstań, myła, ja wstań, myła, wstań serce, stoji twoja horiłońka, taj piwce. Teper że ho, mij myłeńki, pyjże sam, koleś mni ho za żywitie żałowau. 1821 Horiłoczko okowyta, medom pereliata! Czerez totu horiłoczku, buła-m wczera byta. Oj byta, każe, byta, ta byta pobytom, szczoby ja sia ne dywyła u oczu żonatom. 1822 Oj, u łazi na hałuzi sowa wodu pyła, a szczo-ż toto za publika, żinka muza była. Oj, jak były, tak i były, piszły sia tiahaty, stary1 ludę osudyły, szoby ju iednaty. Ałe pryjszły ta wid pana, stały howoryty: Cy maju tia ta jednaty, cy maju tia byty? Woliju tia ta jednaty, nyż maju tia byty, de mi skażesz, tam ti pidu horiwki kupyty. Ne hniwaj sia, moja myła, szczo ty mene była, kuplu ja ti hameć medu, a dwa harcy* pywa! Oj, wid pywa bołyt serce, a wid medu hołowa, kupy meni ta horiwki, to budu ja zdorowa! 1821. J. F. Golovackij op. cit. cz. II 8. 266. 1822. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 471. Horiłyce muczenyce, zdradływaś neboho, oj, zdradyłaś ty na świti uże ne jednoho. Kto sia tebe napywajet, toj smutku zabude, win to mowyt, rozumijet nade wsyji ludę. Ne boit sia ani pana, ni krila samoho, tylko kry czy t na szynkarkn: Daj horiłki mnoho! Ide z korczmy do domońku, putaje nohamy, opyraje-ś ne raz w zemlu nosom i rukamy; a pryjszowszy do domońku padnę sered chaty, żinka łaje, dity płaczut: Dawaj tatu spaty. Obudyw sia zawtra rano, znaje, szczo to bida, ide prosto pożyczaty chliba do susida. Susid każe: Znaj ty o tom, szo ty majesz dity, buło w korczmi ne sedity, chliba zarobyty. Kob' ne tają horiłycia, ne ta okowyta, pozbawyła one mene ze stodoły żyta; 1823. "W. z Oleska op. cii. s. 209—210; J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 522. &.OD ne xaju uuriiyuiu, ne tają mokrucha, ne bułyb' mia ostatnioho zbawyły kożucha. 1824 < BrzeżaLakieŁ(Buczacz)> Poki czuły buczułeńku1 na moi obori, dodawały mid, horywku flaszkamy do woli; Orendar, nasz otec, maty, każe nam sia napywaty: Pomahaj Bih! Siad' sobi, chocz horiwki, dam tobi, napyj sia z lud'my. Jak ne stało buczułeńki na moi obori: Idy sobi, pianeczeńko, z korczmy do domu! A ja z korczmy debul, debul. Wziały sobi buczul, buczul, jnszoj' ne ma, jnszoj' ne ma! Prychodżu ja do domońku, żinka, diti płaczut, żinka diti płaczut, taj buczuli baczut. Płaczte diti, płaczte, buczuli ne baczte; płaczte diti rewne, czej orendar buczulu werne! Oj, pidu ja, oj pidu ja na żydiwsku obora, wozmu ja buczułeńku do swojeho domu. Mene Żydy złapały, za czuprynu tarłiały: 1824, Ż-PauB-apt-citrTLa s. 84—85. 1 \ buczułeńku----byczka- (zdnofcnialr,)] ty połamał szabas moj! A na, tobi, durniu, chraniu! Ja szcze z tebe kożuch zdojmul Tak tobi treba! 1825 [Lubsza] j P' P 0 Oj, si, do - bry Iu - de, szczo mo - że pja - ny - ci, p p ho - ly jak byk, dur-mj jak cap, po-der - ty mu ly - ci. Oj, dywit si, dobry ludę, szczo może pjanyci, hoły jak byk, durny jak cap, poderty mu łyci. Jak ne budem, brate, pyty, budemo bohati, budem maty hroszy mnoho, taj spokij uw chaty. t Poki były pjanyciema, taj sie wołoczyły, to im sie holi rebra jak durniom swityły. Musiły my bidu znaty, cbJołodu terpity, a use toto czerez Żydy, taj czerez ich dity. Bo to Żydy krasno jiły, horosze chodyły, a my bidny w nedostatkach, w łatich uszy były. Utikau ja z Kołomyi prostoj po dorozi, ja siw sobi u Iahłuszy w korszmi na porozi. z korszmy wychodżaty, ja upał sered korszmy taj choć umeraty. Ne umeraj ty, pane didku, budę tebe zyty, my jak persze, tak i teper bdem horiłku pyty, Ne żuryu sie, pane didko, szczo łekiu wysoko, jak okienuw did do pękła, aż zaskułefw]1 oko. Stany. Rody Stosunki międzyetniczne 1826 i Ostrów pod Baskiem * p p ff*= Ja' se ko-zak zU-kra-i - ny, ko-zak z ro-du, ko-zak z ml-ny; m PPPP sko-ro ko-zak skrę - bku czu-je, no - hy kra-ty t i pro-stu-je. Ja se kozak z Ukrainy, kozak z rodu, kozak z miny; skoro kozak skrebku2 czuje, nohy krutyt i prostuje. Kozak hraji u trebani, za nym diwcze kóby łani, wsi horosze, wsi mótorne, same biłe, oczy czorne. 1826. [Rkp. zawiera tylko t. 1—4 ze znakiem repetycji.] 1 zaskułe[w] — wyskoczyło s [skrebku — skrzypka, skrzypce] p P t pip r^ ZU ki ) h P' ''ltJ p p ^ P ZU kra-i - nj) tut pru-cho-diu uiia-Io-stjj bl - dneń - ka, ach szcza-sly-ivani,szczozna-cho-dłu »»-ho ko-za - cień - ka. P' ffp p' [i 1 p ti p pip Ne ta-ki - ji tut sto-ro-ng, jak u nas Iu - btt - ji, p P p 1 pT P P p I •tu-tki chło-pci jak uio-ro - nu, prg tom ne-iolt-nn - jl. i P p p p i p ^ Wo-imim' sla te - per za ru - ki, bu - dem' tg - tu P U v P IP P f pTp p f p I I ki hj tl b d p p bez ros - Iu - ki, ne - chaj szcza - stla z na - mp bu - dev ł| P 1 P łnj - ino jak po - ety - uii Iu - de, [ne - cha) szcza- stia p' ip p p p de i na - mu btt - de, znj - mo jak po - ety - uil Iu - de]. Z Ukrainy tut prychodżu w żałosty bidneńka, ach szczasływam, szczo znachodżu moho kozaczeńka. Ne takiji tut storony, jak u nas lubyji, tutki chłopci jak worony, pry tom newirnyji. 1827. W. z Oleska op. cit. s. 292; mel. IC. Lipiński op. cit. s. 112—114. 1 ja rouom z ujurauiy, de do woli wsioho, diwki kraśni jak kałyny, bohati do toho, i wirnyji, i choroszi, dotrymujut słowa, a tut chłopcia za try hroszi prodaty hotowa. Woźmim' sia teper za ruki, budem' żyty bez rozhiki, nechaj szczastia z namy budę, żyjmo jak poctywi ludę. Trastia1 komu, kto sia bidyt i nad hroszom tylko sidyt, czerez hroszy, czerez nudy, tnem' hołubcia i prysiudy. 1828 Na Ukraini wsioho mnoho i paszy, i brahy, lesze szo tam Lachy stojat, kozaćkiji wrahy; na Ukraini wsioho mnoho, medu i horiwki, diwki kraśni, mołodyci, a wsi czornobry wki; na Ukraini mołodyci szczo w czerwonych chodiat, połotnianych ne wydajut, bo ich samy robiat. soromu ne majesz, czom kozakiw, a ne Lachiw, wirne ne kochaj esz? A szczoż to je łycho robyt stareńkaja maty, hnała mene wid Laszońka do samoji chaty; a u Lacha werszok1 nyzkij, szeroki obuszki2, skórom Lacha zobaczyła prystaw my do duszki. 1829 Nadjichaw kozak z wysznewoho sadu, podybaw diwczynu choroszoho stanu. Kryknuw Da diwczynu: Dawaj perewoza! Ja maju prykru kartu, jidu do oboza! Wyj szła diwczyna, zapłakała oczy: Perenoczuj, kozaczeńku, temneńkoji noczy. No nyczka temneńka, doroha słyzeńka, poczuj, poczuj kozaczeńku, chatyna tepłeńka. 1828. W. z Oleska op. cit. s. 225; mel. L. Lipiński op. cit.; por. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 103. 1 [trastia — febra, przekleństwo] „ 1829. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 593. 1 [werszok —¦ denko, górna część czapki] 2 [obuszki, opuszki — futrzane otoki czapek] ui Stryjskiem (Skole, Żupanle) <§L p p r ip ? ip p r i J j^-hU^M 5feŁ Oj, ro-sty chme - lu po-nad ujo - do - ju, ta ri ¦ ^________________________________i ^ 1 dSz ji ¦! p - ło - do - mu, [hej hej, bur-ła - ko-uiu mo-lo - do -mu]. Oj, ny maż to jak to tomu burłakowy mołodomu, [hej hej, burłakowy mołodomu]. Zachodyw si, zaiosyw si, kudaj burłak włóczy w si, [hej hej, kudaj burłak włóczy w si]. Jarom, jarom, za towarom, a łuhamy za horamy, [hej hej, a łuhamy za horamy]. Przyjszow burłak w jednn chatu: Daj, chadżajko, zweczeraty, [hej hej, daj, chadżajko, zweczeraty]! A ja dzisiaj ne pałyła i nyczoho ne waryła, [hej hej i nyczoho ne waryła]. e Lihaj, burłak, takoj spaty, bo ne masz szczo zweczeraty, [hej hej, bo ne masz szczo zweczeraty]. Do poroha hołowamy, wstawaj rano za wołamy, [hej hej, wstawaj rano za wołamy]. JisZcze burłak ne włożyw si, a już czuhaj prybudyw si, [hej hej, a już czuhaj prybudyw si]. wyszow na dwir, zaplakau si, [hej hej, wyszow na dwir, zapłakau si], Wyhnaw woły na mohyłu, podywyu si na dołynu, [hej hej, podywyu si na dołynu]. Zymny witrec podnwaje, dribnyj sniżok prypadaje, [hej, hej, dribnyj sniżok prypadaje]. Burłak nohy pidnymaji, witcia, tnatir spomynaje, [hej hej, witcia, matir spomynaje]. Wolilaś mi, moja maty, małoho styraty, [hej hej, małoho styraty]. W syru zemłu zaŁópaty i nóżojku prydóptaty, [hej hej, i nóżkojii prydóptaty]. 1840 P P.P P* palili Zarti)io»ze Oj - że, nu ma tak ni - ko - mu, JL jak bar-Ia-ku m6~ło- - do - mu, hej hej, [jak fcar-la-Łu mo-Jo - do -mul. Oj że, ny ma tak nikomu, jak barłaku mołodomu, hej hej, [jak barłaku mołodomu]. Barłak chody, zaryblaje, pit mu oczy załewaje, [hej hej, pit mu oczy załewaje]. 1840. [Por. podobny tekst w pieśni nr 1841 oraz w pieśniach nr 1894—1896 poświęconych najmycie.] Oj, deś barlak zabawlau si, ' do weczery prypiznyw si, [hej hej, do weczery prypiznyw si]. Ne buw że ja na ochoti, tylko w pole na roboti, [hej hej, tylko w pole na roboti]. Oj, ijdż chliba taj z wodoju lihaj spaty taj z bidoju, [hej hej, lihaj spaty taj z bidoju]. Do poroha hołowąmy, wstawaj rano za wołamy, [hej hej, wstawaj rano za wołamy]. Oj, szczę barłak ne zdrymau si, wże góspodar obizwau si, [hej hej, wże gospodar obizwau si]: Oj, wstań barłak, chodi1 spaty, czas na rosu woły hnaty, [hej hej, czas na rosii woły hnaty] Oj, wstau barłak, ne wmywań si, ny ma rusznyk, ne utyraii si, [hej hej, ny ma rusznyk, ne iityrau si]. Oj, wstau barłak, [ne wbuwau si,] ny ma czóbit, ne wzuwau si, [hej hej, ny ma czóbit, ne wsuwaj si].. Szuru buni popid ławę, ny ma czóbit, no cholawy, e [hej hej, ny' ma czóbit no cholawy]. Oj, szcze dy dnie try hodyni, oj, wże barłak na dołyni, [hej hej, oj, wże barłak na dołyni]. Biły sniżok prypadaje2, barłak nohy pidyjmaje, na matienku narikaje: 1 [chodi, ram., hodi — dosyć] 2 lub: Dribny sniżok potrisaje -i -i' na szczoś mene porodyła, czomuś mene ne iitopyła? No jidnoho syna mała, to j'm toho żełowała, [hej hej, to j'm toho żelowała]. 1841 [Zaduiórze] Oj, wie ny ma tak nT* - ko - mu, jl jak naj-my-tu mo - lo - fttt -do - mu,' hej hej, [jak naj-my-tu mo-lo -¦ do - mu]. Oj, wże ny ma tak nikomu, jak najmytu mołodomu, hej hej, [jak najmytu mołodomu]. u Najmyt chodyt, zaroblaje, pit mu oczy załywaji, [hej hej, pit mu oczy załywaji]. Oj, deś najmyt zabauliu si, do weczery pripiznyu si, [hej hej, do weczery pripiznyu si]. Ne buw że ja na ochoti, tylko u pole na roboti, [hej hej, tylko u pole na roboti]. Oj, wstań, żinko, chodi spaty, daj najmytu weczeraty, [hej hej, daj najmytu weczeraty]. Oj, ja u piecu ne pałyła, weczery ti ne zwaryła, [hej hej, weczery ti ne zwaryła].; Oj, zjidż chliba taj 4 woaoju, "— lihaj spaty taj z bidoju, [hej hej, lihaj spaty taj z bidoju]. Do poroha hołow'amy, wstawaj rano za wołamy, [hej hej, wstawaj rano za wołamy]. e o Oj, szcze najmyt ne zdrymafi si, wże gospodar odezwań si, [hej hej, wże gospodar odezwań si]: Oj wstań, najmyt, chodi spaty, czies na rosu woły hnaty, [hej hej, czies na rosu woły hnaty]. Oj, wstau najmyt, ne umywafi si, ny ma rusznyk, ne wtyrau si, [hej hej, ny ma rusznyk, ne wtyrau si]. Ny ma czobit, ne wzuwaii si, ny ma swyti1 ne odiwaii si, [hej hej, ny ma swyti, ne odiwatt si]. Oj, szcze do dnia try hodyny, oj, wże najmyt na dołyni, [hej hej, oj, wże najmyt na dołyni]. Biły sniżok prypadaji, najmyt nohy pidymaji, na matienku narykaji: Na szczo ty mni, maty porodyła, czomiiś mene ne wtopyła, U. '-'tli [hej hej, czomuś mene ne wtopyła]! Nam no jdnoho syna mała, taj im toho żałowała, [hej hej, taj im toho żałowała]. [ Zaduiórze] p p *r Ny ma usuń- ty tak ni - ko - mu, p gp jak bar - ła - Łu li nłii ^ r ip p p [lam. świty] — sieraka mo-lo-do - mu, hej hej hej, [jak bar-la-ku mo - ło - do-mu]. Ny ma u świty tak nikomu, jak barłaku mołodomu, hej hej hej, [jak barłaku mołodomu]. U Barłak chody, robotaji, pit mu w oczy załywaji, [hej hej, pit mu w oczy załywaji]. Pryszoł barłak ja do chaty: Daj, gazdyniu, weczeraty, [hej hej, daj, gazdyniu, weczeraty]! A ja w piecu ne pałyła, weczerynki ne waryła, [hej hej, weczerynki ne waryła]. Lihaj, barłak, i tak spaty. bo ny masz szczo weczeraty, [hej hej, bo ny masz szczo weczeraty]. Oj, szcze barłak ne włożyu si, wże gospodar prebudyu si, [hej hej, wże gospodar prebudyu si]: Wstawaj, barłak, ne czies spaty, u a e e bo tre u połę woły hnaty, [hej hej, bo tre ii połę woły hnaty]! Oj, wstań barłak, ne wmywaii si, ne maii rucznyk, ne wtyrau si, . [hej hej, ne mau rucznyk, ne wtyrau si]. Ne mau sziepki, ne urydżau si, ne mau czubit, ne wzuwau si, [hej hej, ne mau. czubit, ne wzuwati si]. Ne ńiau sweti," ne" udiwafi si, ne maii pasa, ne opasau si, [hej hej, ne mau pasa, ne opasau si]. Za towarom pospiszau si, jarom, jarom za towarom, [hej hej, jarom, jarom, za towarom]. u Manywciema za wiwciema, a dołamy za wołamy, [hej hej, a dołamy za wołamy]. 1843 I - szou czu - mak z Do - nu Ł i J J ^ Lutóuj Oj, ji-zdgiu czu - mak sim ]it po dó - lach... do-mu i siuj nad uio - do-ju, pro- k}y-na-je do-lu. Iszoil czumak z Donu iz Donu do domu i siw nad wodoju, prokłynaje dołu: Dołe moja, dołe, dołe neszczasływa, szczo ludy ne roblat, a horosze chodiat, a my zaroblajem j nyczoho ne majem. Oj, jizdyw czumak sim lit po dołach, oj jizdyw, jizdyw, na dołyni staw. Woły mu si poboliły, sam dżumak zysłab. Oj zysłab, zysłab, pid wozem łeżyt, nichtoż ho sie ne spytaje, szczo jeho bołyt. Oj, bołyt jeho serce, [bołyt i] hołowa, neszczasływa bidna-j dołe, czudża-j storona. Czudża-j storona, czudżyi ludę, chtóż dżumaka pochowaji, jak mu smert budę? Pryszoii do nioho hataman joho; Dżumaczeńko, mij paneńko, ja hataman twij. Tyś hataman mij, a ja je pan twij, woźmy wófy siroj masty, daj radu meni. 1843. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. 0. Kolberga. Poprawność zapisu melodycznego ¦wątpliwa. Nie wiadomo, czy kopia W. Grzegorzewicza jest niedokładna, czy nie zachowany autograf Kolberga zawierał nieścisłości.] 1844. [Tekst pierwszej zwr. ma wyraźne usterki, dlatego nie podpisano go pod melodią. 'Właściwa prozodia występuje dopiero w drugiej zwr.] wołóńki wziaty, a tobi si ne pidojmu radońku daty. W nedilu [rano] wdaryły ii zwiń, pozchodyw sie, pozjizdyw si weś dżumakij rid. Pryjszou do nioho najmołodszy brat: Dżumaczeńku, mij brateńku, jaż tomu ne rad. Pryszła do nioho najmłodsza seslra: Dżumaczeńku, mij brateńku, deż ty smert najszła? Oj, wstaw-że dżumak, zadich1 si żupan: Wołyż moji siroj masty, chtoż wam budę pan? Oj, wstaw że czumak, zadich si w kożuch, obernyw si biłym łyczkom, widdał Bohu duch. Jdut wołóńki, [jdut], ii hołym jarmi, pochowały gospodary w czużyj storoni. Pryszły wołóńki aż pid worota, wyjdy, wyjdy gospodyni, już gazdy ny ma. was ne wydyty, szos te mały mohu gazdy w świti łeszyty. Moji wołóńki, szoż my już po was, ne masz moho gospodari, ne treba my was. 1845 r i'P r [Zadiuoriej OJ, po |f - ebatf dłu - ma cień -kó po - chra - ma - ły, słe - b||j i? - stou. Oj, poijchau dżumaczeńkó woraty na stou1, woł'y si mu pochramały, sam słabyj zistofl. Jak kreknou dżumaczeńkó y wsich na dołenu, złetiły sie dżumaczeńki wsi za hodynu. 1 zadich ¦ ¦ zaodział 1 stoń — pole [Barjjsi] Oj ca - b« -ne, ca - ba - ne, c» - ba - ne ne - bo - ze. a nie aie - jes, nie o - res, ¦ po - zal ti si Bo Oj cabane1, cabane, cabane neboze, a nie siejes, nie ores, pożal ti si Boże. Na sco meni sijaty na sco my oraty, o jak mene widadut chto budę zberaty? Ne znry si, cabane, jakoś toto budi, a jak tebe widadut, pozberajut ludę. 1847 J-p [Barjjss] Po tgra bo - ci du- na - ja, raoj cia-ba - ne, moj moj. czs - !>sa tui - toć! kar - mia - je, moj cza-kk - ne, moj moj, cas-Łan u>l- u>ci - Je, nscj cza - ml - ne, moj moj. Po tym boci dunaju, moj czabane, moj moj, | rczaban wiwci karmiaje, moj czabane, moj moj:|. 1846. [Na końcu tekstu pieśni uwaga Kolberga: „Dłuższa".] 1847. [W rkp. brak t. 10—12, jest znak repetycji w t. 5 i 8 oraz oznaczenie „2°" nad t. 9.] 1 caban — pasterz moj czabane, moj, moj, | :ta na chłopciw mórhaje, moj czabane, moj moj:|. Oj, wy chłopci mołodci, moj czabane, moj moj, |:perekażyt' diwońci, moj czabane,' moj moj :|: naj óna sie ne żur'yt, moj czabane, moj moj, | :krasu z łyczka ne hubyt, moj czabane, moj moj:|. Po tym boci Seretku, moj czabane, moj moj, |:roste koreń pid płetku1, moj czabane, moj moj:|. Taj kopała korenia, moj czabane, moj moj, |:z pid biłeho kaminia, moj cżabarie, moj moj:|. Oj, kopała cały deń, moj czabane, moj moj, | :ne ukopała lesz jeden, moj czabane, moj moj:|. Połokoła u rici, moj czabane, moj moj, |:waryła ho ń mołoci, moj czabane, moj moj:|. Oj, szcze koreń ne ukipiw, moj czabane, moj moj, | :j-a wże czaban pryłetiw, moj czabane, moj moj:|. 1 pid płetku — pod płytą kamienną n [Lwów] A wy, chlopci molodci, perekażit' diwoccy, szczo szowkowy sorocci, naj óna mne ne lubyt, swoji lita ne hubyt, bo ja czoban mołodyj, szcze j do toho ubohyj: simsot ow'ec dijnyku1, jahywnyku bez liku, stado konej durnyku2, stado woliw uspryżnyku*. 1849 [Barusz] t'*p p p' P P Wiuj-czar uriuj-ci na-po-uiaui, na so-piuj-ku u>u - hra - uiauj, ej hu, t p Lj l p p P J I ¦" ¦" * hu ha ha, na so-piuj-ku uiy-hra-uiauj. Wiwczar wiwci napowaw, na sopiwku wybxawaw, ej hu, hu ha ha, na sopiwku wyhrawaw. Na sopiwku wyhrawaw, wsi mołodci pryklekaw: Oj, wy chlopci, mołodci, skażit' moji diwońci, naj na mene ny żde, naj za i'enczeho ide. 1848. [Rkp. odcięty i przekreślony ręką Kolberga.] 1 dijnyku — dojnych i 2 durnyku ¦— dzikich 3 [uspryżnyku — sprzężajnych] j-aż na w horu machnuło. [Oj] kopała korenia zpid b'iłoho kamenia; ej, kopała czylij deń, ne wkopała łysz jeden. Połokała na ric'i, waryła ho w mołoci, postawyła do żaru, kipi koreń po mału. Jeszcze koreń ne skipiw, a wże myłyj pryłekiw. Oj, ne sam ja pryłekiw, prywiz mene sywyj kiń, do diwczyny na poklin1. Sidaj, myłyj, na stolec, budesz jisty korenec. 1850 Cyhan Czomu Cyhan ne ore? Bo płuha ne maje. A pszenycznyj chlib ist, bryndzu zatynaje. A Cyhanka ne pryjde, bo kudżi ne maje, zaczipy jei na besidu, jak ona układaje. 1851 [Zadiuórze] 3 I iS A uje Lujo - u)i, na rg - no-czku, pjut Cu-ha-ne, o - ha, ho - ri - }o - czku, [...] 1850. [Rkp. nieznanego autora. Por. przypis Kolberga do podobnej pieśni opublikowanej w cz. II Pokucia (DWOK T. 30) s. 256.] 1851. [W zapisie pieśni brak tekstu dla t. 5 i 6; prawdopodobnie powtarza się tam, niekoniecznie dosłownie, któryś fragment zwrotki.] 1 [na poklin — na oświadczyny] pjut Cyhane,, oha, horiłoczku, [...] Jeden Cyhan ne pje, ne hulaje, na Cyhanku z wkosa pohladaje. Ty Cyhanko, ty moja machlarko, woźmi kluczy, kluczy zolotyi i widymknyj skryniu dub'owoju i wozmi hroszy sorok tysiaczy, wykup konia woronoho i Cyhana, mene mołodoho. Moja matko stareńkaja, mamko Stefanycho, oto-ś mene porodyla na bidu, na łycho! 1855 Pora prychodyt po szczastiu tużyty, że świt wełykij, a mne nihde żyty; kuda tylko pojdu, nihdy szczastia ne znajdu i bida kruhom! Biedni i bogacze 1852 Zadwórze Oj, ne chody ponad wodo w zełenym barłaczu1, ty si z mene ne posmichaj, smerdiaczy bohaczu. Ja jidnoho konia maju, druhoho se kuplu, u a takie si bohaczowy % dorohy ne wstuplu. 1853 Oj, piszow ja do bohacza, ony odmówiły: Kortiły mia sywy woły, psy by ich pojiły! Stryjskie 1853. J. F. Golovackij op. eit. cz. II s. 616. 1 barłacz —¦ berlacz, [zarośla] Jest lubo w świti takij czełowik, jak ja mizerny czerez weś moj wik? Jednu mynu, desiat bid, wsi za mnoju idut w slid, i bida kruhom! Tam tylko dobre, tam szczasływyj świt, tam ludę dobri, hde mene nit; jak tylko kuda ja powernu sia, nihde z łychom ne mynu sia, bidnyj czełowik! Rikoju inszomu szczastie płynę, wrodywszy sia w szczastiu, tak i a ja szczastia ne zyskaw, jak na świti żyty nastaw, tylko jeden wik! Ot, teper zacznu mizernyj kazaty: Wse utikaje wid moj ej i chaty; z szczastiom po hrebki chodyty, z szczastiom po rybki brodyty; bez szczastia nycz to! 1854. J. F. Goloyackij op. eit. cz. II s. 619. 1855. Ż. Pauli op. eit. T. 2 s. 73. 59 — Ruś Czerwona, cz. II 1ODO —¦--• Nad dunajom hlubokim stojit jawir wysoki, hej hej hej, stoit jawir wysoki. A z pid toho jawora wyjszła bida mołoda, hej hej hej, wyjszła bida mołoda. Jak buło bidi sim lit, piszła bida na weś świt, hej hej hej, piszła bida na weś świt. Piszła bida do Krakowa, i tam bida jednakowa, hej hej hej i tam bida jednakowa. Piszła bida do Warszawy, i tam bidi ny ma sławy, hej hej hej i tam bidi ny ma sławy. 1857 Hore-ż meni, horę, bidnomu na switi, sam ne znaju, ne widaju, jak na świty żyty. Buw ja kołyś w sczastiu, buw ja i w roskoszy, lubyły mnia w toj czas ludę, koły były hroszy. A teperka mnia ne znajut, ani prybuwajut, teper mene u nesczastiu i ne widwidżajut. 1856. W. z Oleska op. cit. s. 410. 1857. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 277. ty moja myłaja, z woli Boha najwyższoho, taka-ś nesczasnaja! Dity-ź moji, dity, dity dribneńkii, na szczo-ż wy sia porodyły, taki nesczasnyi! 1858 Ne budu sia żenyty, bo meni nic z toho, ne staje my desit' hroszy do piw zołotoho; hop czuk czumudra, czumudrycha mołoda. Nedawnom sia ożenyw, bnde rok w Petriwku, oj, zaberu dity w torbu, pidu na wandriwku; hop czuk czumudra, czumudrycha mołoda. Taj wyjdu ja na seło, stanu sy na horbi, ohlanu sia za sebe, czy sut dity w torbi; hop czuk czumudra, czumudrycha mołoda. 1859 Ne ma chliba, ne ma chliba, budem jisty placki, jakyj takyj szantaławec sunę do bohaczki. Ze Stryjskiego ] 858. W. z Oleska op. cit. s. 177. [U W. z Oleska tekst z melodią, której Kolbęrg nie wypisał.] 1859. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 191. Ze Stryjridego Biżyt riczka młyniwoezka, kamini rujnuje, toho bida ne parubok, szczo sia honoruje. Czem że ty sia honorujesz, czem sia wełycżajesz, oj, czy ne tou siraczynou, szczo ju pożyczajesz? 1861 Brzeiańskie Oj, hulały paruboczki, aż korszma hudiła, bohaćkaja diwczynońka pid korszmow sydila. Bohaćkaja diwczynońka duje taj pyszyt sia, a za neju pes kudłatyj fartucha derżyt sia! 1862 Brseiańskie Kotra diwka na peredi stoit duże wbrana, ne berit' ji, chlopci, w tanec, naj czekaje pana. 1863 Ni pidu ja na kładoczki, szczob ja ne upala, ne pidu ja za najmyta, szczobym ne propala. 1860; Ż. Pauli op. eit. T. 2 s. 192. 1861. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 177. 1862. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 177. soroczka nc szyta, budeż ty, diuczyno, sim raz! na deń byta. 1864 [Ubiuie] p i A cho-dy-Ja, szcze-be - la - la czaj-ka po bo - lo - ti: 4 P p P p 1 p—P yP P Ne be - tg bo - ha - to - ju,. ezczo-by by - la i ui zlo - tie. A chodyła, szczebetała czajka po bołoti: Ne bery boh'atoju, szczoby była i w złotie. Bo bohata gembata, szcze do toho-j pyszna, a bidna zdorowa, jako w sadu wysznia. 1865 (Oi [Zadraórze] Ty so - bi bo-hacz, ly so - bi bo-hacz, a ja di- - uioń - ka kra ty uj ter -niu łe - żyu, P [ty m ter-niu le-żyu], ia ko -na - czeii-I pa - sła. | :Ty sobi bohacz:|, a ja diwońka krasna, |:ty w terniu łeżyu:|, ia konyczeńka pasła. |:Oj pasła, pasła:|, do teinneiikoji noczy, |:pałła r'osońka:| na moji czorny oczy. |:Ne tak fia 66Iy:|, jako Ha ROSO wohoryt ludę, breszyt suside, wiaoczka ne donoszu. |:Oj, daj mi Boże:| winoczka donosy ty, budut susidy, tiażkie worohy, na wesile prosyty. Oj, najmu ja se sztery kosari, z nywońki pozberajut, |:tak i ia o tebe:| bohaczu ne dbaju. 1866 t i, Zadiuórze ta - rach, i uuz po - łó - E8U 3l, po - W - maii si! Jak ja jichaw zo snopami iszły diwkie zó serpami; |:ja na diwku zadywyw si, tarach, i wiz połómau si: [! Żebyś buła fajna, hoża, ne żal by mi buło woza; |:a ty ruda i póhana, toś mi woza połomała:|. Choć ja ruda i pohana, to mij tato je bohacz: |: sztery woły na oborę i korali, i dukacz:]. Mara teb'e, diwcze, bere, z twoim tatom bohaczem, |:twoji woły wyzdychajut, ty paskudna z dukaczem:|. 1866. [W rkp. t. 4 pusty; brak znaków repetycji —¦ rozwiązanie zakończenia zawarte jest w t. 8.] Zadwórze Oj, zacwyła kałynojka nedałeko chresta, a ja piszła, oberwała, do domu prynesła. o Oj, dywyt si mamunejka jaki cwit biłeńki, a ja tohó chłopcia lublu, kótryj molodeńki. A ja tohó chłopcia lublu, kotrój opończeny, a czoboty na obcasach, chusteczka pid szyju. Jeden czobit na obcasach, a druhy na korku, a elito chocze bidu znaty, nej si wozme dworku. A dwórnyczka, robytniczka, wmije wsio róbyty, wmije praty, praso waty i tareli myty. 1868 [Zadwdrze] Za uio - ro - ta - my. za uio - ro - ta ,- jnj) ro-zmo-uia ro- imo - role - ji. tam bć-ha-ćki syn. } i i p r tam bo - ha - ćkl $Hn sg - ro - tu na - mo - uile - ji. u u u a |:Za worotamy:| rozmowa rozmowleji, |:tam bohaćki syn:| syrotu namowleji. jlOj, ne'namowlejlf|rKó tyź m"ne he namowesz,............."" ne maju woliu, ne maju korow, to ty m*ne ne wozmisz. |:0j, ty diwczyno:| ne każy mi toho, | me skażu ja tobi:| o wołońki niczoho. [:Choc ty ne skażesz:|, to skaże twoja maty: |:Oj wstań, newistku:|, bo wże czas woły hnaty. U. | iA ty znała: I, że ja woliw ne mała, |aia seczoś do mene:| swojeho syna słała? | Ja ho ne słała:|, bo ty ho zczarowała, |:Żeby ja tyi:[ czarońki znała, |aie takohob' ja:| durni czarowała. [ iZaezarowałab' ja: { taj mylneckoho syna, |:żeby na mene:| woda, kamiń robyła. e e |sOj, choć u mene:| nywońka ne zarody, |tto na mene woda:| i kamiń zaroby. 1869 Oj, tam za lisom, tam za dubynoju, rubaw kozaczeńko jaczmin sokieroju. Taj tam diwczyna pszenyczońku żała, taj tak kozaka do sebe kłykała: Hej hodi, hodi, jaczminiu rabaty, chody ty do mene pszenyczeńku żaty! 1869. W. z Oleska ap, «(. s. 387. uj, szocy twoja ruka ne doznała, szoby ruka moja ta z twojeju żała. 1870 W2« ne rlk shi iusz, dei ty tura - Ji prjj - aiu - U? Pytau si bohacz ubohoji diuki: Wże ne rik służysz, e u e deż ty twój i prysiuki1? Szczoby, bohacze, diukie prysiuki brały, tob parobkamy komyny zatykały. e u W mene prysiwok —¦ na horodi barwinok, y w mene steżoczok2 — na holowi winoczok. W tebe, bohaczu, sztery wołeńki it płuzi, w mene, syroty, r'uczeńki na usłuzi. Tobi, bohaczu, wsi sztery pozdychajut, w mene ruczenki do smerty dochowajut. 1 [prysiwok — należny najemcy zwyczajowo kawałek pola do uprawiania] y. * steżoczok — stóg iO<± -ITT -"• Krakowiak Zaduidrze p r i J Za-cho-dzi sto - ne-czkó za gaj si ka - li - no - wy. r i P f p r pa - da xl - mna to - sa na sa - dek uil - sznio - mu. Zachodzi słoneczko za gaj kalinowy, pada zimna rosa na sadek wiszniowy. Nie padaj, nie padaj moja zimna roso, niech ja się zalicam do dziewczyny boso. Jasiu ty mój, Jasiu, nie [chodź do mnie] tędy, bo mi wytratujesz wszystkie moje grzędy. A ja będę łaził, będę łamał dziury, ojciec, matka powi, że to łażą szczury. Bożeż ty moj, Boże, co teraz nastaje, co matka za córkę dwa tysiące daje. Dwa tysiące daje, konia woronego, dziesięć krów z obory majątku całego. Matka swoje córki dwa razy winuje, korale na szyje, jeszcze pocałuje. Ł V UJ.UJ y co teraz nastaje, co ojciec za synem ćwierć kartofli daje. Ćwierć kartofli daje, konia parszywego, dwa centy z kieszeni majątku całego. Ojciec swego syna dwa razy winuje, łyczaki na nogi, kijem wysmaruje. 1872 DzidziJów p p Na - py - ła si bo - dna - ri - na dii, p p p r H ta) pio - py - ła iu>o - ju do-czka mo - ło - du Napyła si bodnarina na medu, u u u taj propyła swoju doczku mołodu. Oj, chto stawy garnec medu, dwa wyna, budę toho moja dóczka mołod'a. Odyzwau si pan Sinkiewicz zza stoła: Oj, ja stawlu garnec medu, dwa wyna, moja budę twoja doczka mołoda. O ©6 Oj, wtikała bodnarina try myły, a za neju dwa żomniary honyły, dohonyły bodnariwnu try myłe. O Deż ty tak, bodnariwna, piszki jdesz, cy ty ił pana powozońku ne majesz? Oj, je w tebe powozynki, to twoji, ne prystanut do dusz'yńki, do moji, Uj, czoż ty tak, bodttanna, Dosa jaesz, cy ty u pana czerewiczkiw ne majesz? Oj, je fi tebe czerewyczki, to twoji, ne prystanut do nożenki, do moji. 1873 [Zaduiórie] lata je ui po - łe du - by - na, m iópo - le du - by - na, oj, łam uj po -bg-ng-czy-na, czg ssa-iasz, cijj !u - pa, fiu-pa]cu-pa i\y ma szczo. :|A tam je w pole dubyna:|, oj, tam w połę dubynyczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ny ma szczo. | :A u ty dubyni leszczyna: |, a u ty dubyni leszczyna czyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo, |:A u ty leszczyni stawoczok:|, a u ty leszczyni stawouyczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. |:A w tym stawoczku młynoczek: |, a w tym stawoczku młyneczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. |:A u tym młynoczku melnyczka:|, a w tym młynoczku mełnyczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. | :Mala óna try dońci: |, mała óna try doneczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. jidna si zwała Marysiczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. |:Druha si zwała Hanusia: |, druha si zwała Hanusiczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. |:Trzecia si zwała Ludwincia:|, trzecia si zwała Ludwinciczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. | :Marysi dała sto korou: |, Marysi dała sto korouczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. o |:Hanusi dała sto kurok:|, Hanusi dała sto kuroczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. |:Ludwinci dała sytó błoch1:!, Ludwinci dała sytó błochczyna, czy szałasz, czy łupa, [łupa] cupa ni ma szczo. 1874 Hej, na hori dubyna, kraj dubyny dołyna, kraj dołyny stawoczok, kraj stawoczka młynoczok. A w młynoczku mełnyczka, a w mełnyczki dwi doczki, jedna zwe sie Hanusia, a druhaja Marysia. Jedna piszła za pana, a druha za Jwana; szczo za panom biduje, za Jwanom panuje. 1874. W. z Oleska op. cit. s. 222. 1 sytó bloch — sito pcheł <0d Halicn> Oj, na hori stawoczok, na stawoczku młynoczok, a w młynoczku młynarka. Mala-ż ona try dońki: odnu dała do Tatar, druhu dała do Turok, tretu dała do Wołoch. Kotru dała do Tatar, to toj dała wes towar. Kotru dała do Turok, to tyj dała sto kurok. Kotru dała do Wołoch, to tyj dała syto błoch. 1876 W Stanisławi dwi kramnyci, a u Lwowi try temnyci, tam sidiat try newiłnyci. Odyn sidyt za diwoczku, druhyj sidyt za wdowoczku, tretij sidyt za woły połowyi i za konyki woronyi. Toj, szczo sidyt za diwoczku, to sy hraje w sopiwoczku. Druhyj każe: Ne żuru sia, bo ja z wdowou poberu sia. Tretij sidyt, taj dumaje, matir swoju prokłynaje: 1875. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 327. 1876. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 42—43. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] szczo mene tak nauczała! Ja prynis czepełynku: Dobre czynysz, mij synku! Ja prynis prymitoczku: Budę synku na soroczku! Pryhnaw ja woły połowyi: Koby synku szcze druhyi. * i p p. 1877 [Zcdwórze] I ty ko-zak, i ja ko-zak, o - by-diua-śmy ko-ia-kie, m E tg ho - ro-szy, Ja bez hro-szy, o - by - duia-śmy du-ra-kle I ty kozak, i ja kozak, obydwaśmy kozakie, ty horoszy, ja bez hroszy, obydwaśmy durakie. 1878 [Mel. nr 2114] Jde1 ty, ni masz szaty, bo som twoji taty, a ja taku sobie wezmę, kotra ma dukaty. Buyu 1879 [Mel. nr 2114] Ne żury sie, moja myła, szczo my nyc ne mamy, zaryżemy komara i sie nadiłamy. Baryła [W rŁp.: jak] [ Zad worze] Te - per me - ni z be - re - ha-j Te - per me - ni z be - re - ha-j ta-j ui ino - du, ^m dda - lam si mid sujo -je - ho ro - du. |:Teper meni z bejeha-j ta-j w wodu1:!, widdałam si ^vid swojeho rodu. |:Oj, bó mi rid.bidny, ne bohaty: skażut meni: dy dna wypywaty. |:Oj, swekrocha taj wże w piecu pałyt:| stary swekier nah'ajóczku paryt. | :Na szczó, tatu, nahajóczku parysz:|? Oj to, synu, na twój u drużynu. e |:Za szczó, tato, tu drużynu byty:[? Ona wmiji speczy i zwaryty. Ona wmiji z lud'my hówóryty, jiji ludę wse za ludy majut, jiji ludę wó kumstwo żydajut. 1 chciała się utopić [Zad wór ze] Ska-ży my-ni, ty mij sy - nu, szczo w tym majesz za prj)-czu-nu. szczo u-bo-hu żyn - ku ujzia-uieś, o bo-ha-ty ny zha-da-uieś? Skazy myni, ty mij synu, szczo w tym majesz za pryczynu, szczo ubohu żynku wziaweś, 0 bohaty ny zhadaweś? Na pohybel tomu, tatu, szczo bere żynku bohatu, zaribku w żynci szukaji, za kałytu serce daji. Ja sy wzieii żynku ubohu, szczasływ z neju, chwała Bohu, jeje prąci — trud choroszy, za największe stanę hroszy. Kusok chliba myni myły, szczo ij ruki zamisyły, ije prąci — trud choroszy, za największe stanę hroszy. Ja se wziew wdowyciu, dumaju, szczo wziou bohatyciu, napytaii sobi roboty, szczo misiac jenszy czoboty. 1 czoboty, i litnyci i kor'ały, zausznyci, w swiato, nedili, muzyka, ze wsim zhubyt czołowika. 1881. [Po melodii uwaga Kolberga: „druga czętó w d-dut".] 60 — Ruś Czerwona, cz. ri z soboju chłopci wodyt, szczo ja pryjde do chaty, muz ne smiji nic kazaty. Zaraz wona każe jemu: Tyś ne hoden sercia momu, - o tyś ubohy, ja bohata, moja prawda, moja chata! Uważajte chlopci żwawy, szczo za zwyczaj łukawy1, lutsze swoje zanechaty, niż za hroszy kłopit maty. Bo to, każet, krajna2 para, łutszy obid niż weczera, bo to każut staryj ludę: Z dobryj roli żyto budę. Nim pide za muż wdowycia, ołysyt si3 jak łysica; jak potem żonoju zistane, czołowik bisa distane. Jak czisom bida dokuczę, w deń si czolowik namuczy, weczir myłu pociłuje, znou wsiu syłu w sobi czuje. 1 [łukawy — kłamliwy, chytry] * krajna ¦—• skrajna, pierwsza 3 olysyt, si — ogłaszcze się 1882 J) p | ri De mnienoczpo - Łry - la, zo-reń - ka za - tli - la, tóh-dyś ka - za - ła, tuyi-desz. Zo-reń-ki se - ja - jut, le-be wi-ze - ra - jur, ko - lyż, ach ko - łuż tugj-desz? De mnie nocż pokryła, zoreńka za tliła, tóhdyś kazała wyidesz. Zoreńki sejajut, tebe wizcrajut, kołyż, ach kołyż wyjdesz? De żeś se podiła, ty dołe szczasływa, ne wydko ti mnoho lit, unesłaś powoły, ne wernysz nykoły, unesłaś w obłoku świt. SudTja rozłuczyła, z soboju tie wzięła tych pryszłych lit, hen w nebo syniawe, de zorki jaskrawy, woźmy, ach woźmy, mne z sobou. 1883 Ej dołom, dołom, ta i dołynami, wandrnj, wandruj diwczynońko, w Wołoszczynu z nami! Bo u Wołoszczyni wse pole riwneńke, budę tobi procwytati łyczko rumianeńke. 1883. J. F. Colovackij op. cit. cz. I s. 326. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] IOW prOCWytaiy lytaiwu dok ne buło muza, doty w łyczku cwitok, dok ne buło ditok. 1884 m Oj ma - mu niu, u)an-dro - ira ty bu- ly - chu do lu po - kie - da bu - du. P 7 9 O 10 P Bi - duj, do-niu, biz ne-uio-lu, ne po-kie-daj Ig-chu do - lu, dau, tak to tre Oj mamuniu, wandrowaty budu, lychu dołu pokiedaty budu. Biduj, doniu, biz newolu, ne pokiedaj lychu dołu, bo tak Bih dau, tak to treba buło. 1885 ba bu - lo. Lwów Pro-szużte-be, !u - by su - nu, ne jdyż, ne jdyż uio czu-ży -> boujczu-ży-ni Boh Sam zna - je ia-ka do - la !ia cze - ka - je. Proszuż tebe, luby synu, ne jdyż, ne jdyż wo czużynu, bo w czużyni Boh tam znaje jaka dola tia czekaje. wszech tam dumki nc uczujesz, a tu nywy chto nam skosyii, a po żnywach snopy znosyti? A zymoju, mij Stefane, chto chudibku nam dohlane? Wse utychne, wse umołkne, na kałyni łyst pożółknę. Na wesilu —• chto drużbyty i chto tańci zawodyty? Na supiłci chto zahraje, z diwczatamy pohulaje? Sestri twoji chto rozsmiszyt, matir twoju chto potiszyt? Proszuż tebe, lubyj synu, ne jdy, ne jdy wo czużynu. Jak powernysz iz czużyny ita Ukrainu do chatyny, bratia, sestry budut, ludy, ale maty wże ne budę. 1886 Łetyt oreł ponad morę j staw hołosyty: Hore-ż myni na czużyni, nihde sia podity. Z Żółkiewskiego i Zloczowskięgo Łetyt oreł ponad morę, taj łetiwszy kryknuw: Hore-ż myni na czużyni, ¦ szczo ja ne prywyknuw. 1887 Zakowała zaznleńka na chati, na rozi, zapłakała diwczynońka w siiiioch na porozi. 1886. Ż. Pauli op. cił. T. 2 s. 174. 1887. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 287. Oj, kowała teper ne czuwaty: Oj, de ja sia ne podiła, muszu prywykaty. Spiwałaby-m spiwanoczku, kob to jei wdaty, tu czużaja storonońka, budut sia amijaty. Tu czużaja storonońka, tu czużyi ludę, jak ja ne wdam spiwanoczku, sorom meni budę. Zakowala zazułeńka na haju, na haju, a de-ż ja sia ne rodyla, wmeraty hadaju! 1888 Barysz p p i p p c J> I n- 8 n J> Spi-u.'8-ła-bym spl-uia - no-csku, taj ko - by j-5i JL PL^L i J> i J J ii boi 10 czu-za sto - ro - noc?-ka, bu - dut sia smi - ja - ty. Spiwałabym spiwanoczku, taj koby j-udaty, boż to czuża storonoczka, budut sia smijaty. Boż to czuża storonoczka, boż to czuży ludę, zaspywaty taj ne iidaty, sorom meni budę. 1888. fW rkp. t. 5—7 niewypeliiione.] [ZIoczóm, Lubsza] Oj, ne szu-mjj lu - żg P° du-bro-uii p b p p ip za - da - u>aj ser-cia ża - lu, bo ja ui czy - żgm kra - ju. Oj, ne szumy łuży1 po dubrowi duże, ne zadawaj serciu żalu, bo ja w czyżym kraju. Bo ja w czużym kraju, w czuzy storononci, trudnoż meni w świty żyty, bidny serotońci. Oj, puszczu ja uudku2, czohoś uudka wje sie, czohoś meni z mojim myłym mieszkanie psuje sie. Oj, puszczu ja uudku popid ber'eżeńki, trudnoż meni w świty żyty czerez wor'ożeńki. Oj, puszczu ja uudku samo seredyno, płyny, płyny sywa uudko, do moji rodyny. Bo rodyna każe, szczo ja pju, hulaju, a ja wyjdu na horońku, taj dumkie dumaju. \ 1 luzy —• łozo, łozino 2 uudku — łódkę, [lub: gąskę — zob. objaśnienie Kolberga w Pokuciwcz. II (DWOK T. 30) s. 199] f wyjdu na z hory podywlu sie, taka mene myść1 zachodyt, pidn utoplu sie. Oj stij, ne topy sie, bo duszu zahubysz, treba z myłou w switi zyty, chot' ty ij ne lubysz. 1890 Oj, ne szu-my lu -że du - le, LIII — ne do-da-iuaj ser-ciu tu- hy, szczo ja u? czu-łpm kra - Ju. y Oj, ae szumy łuże duże, ty zeleny haju, ne dodawaj serciu tuhy, szczo ja w czużym kraju. Bó ja w |:czużym:| kraju, tak jak błudnaja wiwcie, ni do koho zhoworyty, ani szczereńko(ho) śliwcie2. Taj (w)'oweczka jak zableje, to i wiwci obizuTit sie, a serot'a jak zapłacze, to aż hory zdrehnut sie. Sywyj (w)orle, sywyj (w)orle, łeboń ty majesz kreła, |:cy ty: | worłe znajesz de [ta] moja rodyna ? 1 myść — myśl 2 śliwcie —¦ słóweczka szczo ja tutka bidoju, ale każe rod'ynońci, szczo ja tutka panuju. Hirkie-ż moje panowanie, taj tieżeńkie zdychanie, hirkież moje rozk'oszońkie, taj dribnenki ślozońkie. Oj> Pyty my horyłoczku, tak jak bili husy wodu, plynit, płynit bili husy aż do mo[je]ho rodu. Bili husy nie dopłyły, iiże rod'ynońka znaje, czisom dusz[i] nyc newynne rid ij sie curaje1. Curaj ty sie mene, brate, a ja was ne budu, pryjdit', pryjdit' w hostynońku, rada-ż ja wam budu. 1891 Piszów myłyj, czernobrowyj, w totu Wołoszczynu, łyszyw myne w czużynońci, mołodu diwczynu. Och, ja bidna w czużynońci łysz tużu, taj płaczu, wipłakałam swoji oczy, aż switka ne baczu. 1891. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 1 curaje — cofa się, odrzeka *l [Zadu>4rze] m r ' Na - puj - no si, kum - ciu, ho - riu - ki po czar - ci , J> na - puj - m» si, kum - ciu, ho - riu - ki po cat - ci. Napyjmo si, kumciu, horiuki po czarci, napyjmo si, kumciu, horiuki po czarci, horiuki napju si, taj rozweselu si, pryjde do domońku, siedu, zasmuczu si. Litaż moji, lita, żel mynie za warny, dobre meni buło z mołodusty z warny. Chłopci moji, chłopci, chłopci mołodyji, Zaprehajte koni, koni woronyji. y Zaprehajte koni, koni woronyji, dohaniajte lita, lita mołodyj. Dohonyły lita na ł'ypowym mosti, wertajte si lita, pryjmem was za hosti. Kozacze barłacze, głupi rozum majesz. szczo ty za litamy konia prohaniajesz. ty hołofiku sklonysz, mołodeńkich litok, litok ne zdohonysz. Ne budem si wertaty, bo ne majem czoho, ne szinowaweś nas, ni zdorowi swoho. 1893 [ZadwórzeJ n—ft S?.oi to nam po dom - ci, szoż to nam po cha - ci, J i i p -pJ|-m8, ku - mun - ciu, ho - riu - ki po czar - ci. Szoż to nam po domci, szoż to nam po chaci, wypijmo, kumunciu, horiuki po czarci. Horiuki napju si, taj rozweselu si, pryjdu do domońku, stanu, zasmuczu si. Chłopci moji, chłopci, chłopci mołodyi, zaprehajte koni, koni woronyi. v u [Zaprehajte koni, koni woronyi,] dohaniajte lita, lita mołodyi. u u e e Dohonyły lita, na zołotom mosti: Powernit si, lita, e. . pryjmu was za hosti. ny szczo nam do toho, y „ e ne szanowau ty nas, ny zdorowi swoho. 1894 Zad wór ie Oj, za-cmjj-Ja ka-ły-noń-ka bhj-śkó pe - rl - la - do - bre bu - lo naj - my - to - wg w go- spo - da - ii Oj, zacwyła kałynońka blyśko perełaza, u e dobre buło najmytowy w gospodari zraza. Najmytom si narobyły, najmyta nabyły, szcze-j najmyta widyhnały, taj ne zapłatyły. 1895 Oj, zacwyła kałynońka, błyźko perełazu, dobre buło najmytowi w hospodr'a zrazu. Najmytom sia narobyły, najmytom sia posłużyły, wid piw roku widprawyły, szcze i ne zapłatyły Oj, służyw ja, oj, służyw ja sim lit za diwczynu, zasłużyw ja, zasłużyw ja biłu soroczynu. z ra - za. 1895. J. F. 6olovackij op. c't. cz. I s. 219— 220. ta-j łycho syroti, wyroblaje swoju syłu na czużyj roboti. Toż to łycho najmytowi, ne ma sia de dijty, wyroblaje swoju syłu na czużyi dity. Toż to łycho najmytowi, ta-j łycho małomu, wyroblaje swoju syłu, sam ne znaje komu. Oj, najmyte, najmytońku, perestań służyty, ne ma świata ni nedili, każut ti robyty. Oj, jak-że ty zachorujesz, ta budesz leżaty, chto że tebe, najmytońku, budę dóhladaty? Najmytońka na panszczynu rano wyprawlajut, a wże sonce pid połudne, objidu ne dajut. A wsi ludę po objidi, ja stanu, dumaju: Oj, maw że ja ridnu matir, a teper ne maju! Szczo sia hlanu pered sebe, slozami sia zmyju, de-ż ja teper, neszczasływy, na świti sia diju? Jde najmyt iz panszczyny, na woły fukaje, hospodynia zo wsich mysok strawu izływaje. weczeru z; objidom, jak sia szcze tym ne pożywysz, to dojiaz si chlibom! A ne bery, najmytońku, zo stola ciłoho, ałe hlady poza komyn szkirynki suchoho! Oj, jak wziaw mij najmytońko szkirynok szukaty, oj, ta wziały najmytońka slozy obływaty. Oj, piszow-że najmytońko na zatylny dwcri, za nim wyjszła hospodynia: Pidesz po weczery? Ne choczu ja weczeraty, ne choczu ja jisty, pozwól meni, hospodyne, do diwczyny pijty. Oj, uziaw sia najuiytońko do studoły spaty, a szcze ne ma o piwnoczy, kłyczyt ho do chaty. Oj najmyte, najmytońku, szczo z tobow zrobyły, związały ti rnki, nohy, na wiz posadyły! Tohdi wziały najmytońka lutyi morozy, pobjut tebe, hospodare, najmytowy slozy. Bodaj że ti, hospodare, taj na bezhołowie, to-m wyrobyw swoju syłu na twoje zdorowie! Bida tomu najmytowy, ne ma sia de dity, wyrablaje swoju syłu na czużyji dity. Ni na otca, ni na matier, ni na swoju żenu, wyrablaje swoju syłu sam ne znaje komu. Oj, zacwyła kałynońka koło perełazu, dobre buło najmytowy w hospodara zrazu. Najmytom sia narobyty, najmytom sia posłużyty. wid piw roku widprawyty, 'szcze ne zapłatyty. Otećki syn obidaje 'szcze sonce ne wschodyt, bidny najmyt obidaje wże sonce zachodyt. Ne bery sia, najmytońku, do chliba swiżoho, ino szukaj na połyci szkirynki suchoho. Oj, jak wziaw mij najmytońko szkirynok szukaty, oj, ta wziały najmytońka ślozy obływaty. Oj, piszow najmytońko na zatylni dweri, za nym wyszła hospodynia: Pidesz po weczery? 1896. W. z Oleska op. cii. s. 432—433. ne choczu ja jsty, pozwól' meni, hospodyne, do diwczyny pisty. Oj, służyw ja, oj, służyw ja sim lit za diwczynu, zasłużyw ja, zasłużyw ja biłu soroczynu. Po czym ja tebe, diwczyno, budu pamiataty, oj, jak budu sywi woły taj na rosu hnaty? 1897 Służyw że ja perwyj rik, zasłużyw ja kurie. Toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuriatka wodyło. Służyw że ja druhyj rik, zasłużyw ja kaczia. Toto kaczia rapu, rapu, toto kuria czornokryłe, po sadu chodyło kuriatka wodyło. Służyw że ja tretyj rik, zasłużyw ja husia. Toto husia hełm, hełm, toto kaczia rapu, rapu, toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuriatka wodyło. 1897. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 478—480. zasłużyw ja porosia. To porosia skrutyło sia, toto husia hehu, hehu, toto kaczia rapu, rapu toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuriatka wodyło. Służyw że ja piatyj rik, zasłużyw ja wiwciu. Toto wiwcia wtekła z chliweia, to porosia skrutyło sia, toto husia hehu, hehu, toto kaczia rapu, rapu, toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuriatka wodyło. Służyw że ja szestyj rik, zasłużyw ja kozu. Tota koza wpała z woza, tota wiwcia wtekła z chliweia, to porosia skrutyło sia, toto husia hehu, hehu, toto kaczia rapu, rapu, toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuriatka wodyło. Służyw że ja semyj rik, zasłużyw ja telia. Toto telia fostom mełe, tota koza wpała z woza, tota wiwcia wtekła z chliweia, to porosia skrutyło sia, toto kaczia rapu, rapu, toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuriatka wodyło. Służyw że ja osmyj rik, zashiżyw ja korowu. 61 — Ruś Czerwona, cz. II Tota korowa bodaj zaorowa, toto telia fostom mełe, tota koza wpała z woza, tota wiwcia wtikła z chliwcia, to porosia skrutyło sia, toto husia hehu, hehu, toto kaczia rapu, rapu, toto kuria czornokryłe po sadu chodyło, kuiiatka wodyło. 1898 <Źólkiewskie, Lubaczów> Oj, na rosu, korowońki, na rosu, a ja za wami, mołodeńkaja, boso. Oj, na rosu, korowońki, na rosu, a ja za wami snidaneńka ne noszu. Ludźkii dity snidaneńko snidajut, mene, mołodeńku, słezy obływajut. Oj; pąsu ja, pąsu, do temneńkoi noczy, oj, pała rosa na czorneńki oczy. Oj, ne tak na oczy, jak na rusuju kosu, ta szczo ja na nij rutiany winok noszu. 1899 [Lu-óuj] tPshi-da bi-da, rosiu-da W-da, a za duii-ru ha - raz, a jak uiuj-du na pan-szczy-nu, po - kła - da - jut za - raz. Wsiuda bida, wsiuda bida, a za dwiru haraz, a jak wyjdu na panszczynu, pokładajut zaraz. 1898. J. F. Golovackij op. dt. cz. I s. 277—278. humenny trymajet, a panyczok bere srayczok, chołomyjki hraje. Hatamany z botohamy, humenny z fandoju1, szczo toj kołtón2 bidny roby z toju hołotoju. 1900 ' [Zaduiórze] r r ip r r r ir rr r Oj, slu -tyi ja u go-spo- d& - rza cztg-ru la - ta isier - nie, PP r r ip ra-no uista-je, sie-czke fcra -je,' niech on sam po - ujie. Oj, służył ja ii gospodarza cztyry łata wiernie, rano wstaje, sieczkę kraje, niech on sam powie. Ani mnie jeść, ani mnie pić, ani mnie spania, tylko patrzę za dziewczyną, gdzie woły zgania. Oj, to mi sie, pane brate, diwcze podobało, cztyry wołe i dwie krowę na posag miało, na paluszku piersteneczek złoty i gorsecik przerabiany, ślicznyj roboty. 1 lub: z mitłoju; [fandoju — z nahajem] 2 kołtón — muzyka [prześmiewnie] Doliniany Ej to-noń-ku, ho - ło - so-czku, da-{e-ko tie czu-19 Ej tonońku, hołosoczku, daleko tie czuty, ta na totó podwirejńku, de ja maju buty. Daj my, Boże, rik wybuty a czobóty w ruki, ta nej tobi mat' morduj i z taku służbu tutki. 1902 [Mel. nr 1901] Doliniany Daj mi się, Boże, ze dworu wywinąć, a już się nie wrócę, choćbym miała zginąć. Jeszcze się ten raz nawrócę, ten roczek wybęde, a bo mnie pan dać obiecał stare rewerendę1. 1903 [Mel. nr 1901] Podiekuju swomu panu i swoji jmości, ta i co sie narobili moje białe kości. Daj mi, Boże, rik wybuty wó jidny hodyni, a budu ja diekowaty najmenszy detiny. Doliniany 1901. [Melodia niekompletna; Kolberg nie zanotował następnika. Tekst nie odpowiada w pełni budowie frazy muzycznej.] 1 [retcerendę —¦ suknię] [Mol. nr 1901] Ej, jichau kozak, jichau, do mne ne pryjichau, oj, u mni dobra chata i diewczyna zuchowata. Doliniany 1905 p-p P A wie ga-zda ya uido-ro- zl, a ga-zdy-ni uido - me. ¦> J pryj-szoui naj-myt j-a z kotszmońki, siffi se ko-nec sto - la. A wże gazda j-a w dorozi, a gazdy ni w doma, piyjszow najmyt j-a z korszmońki, siw se konec stoła. Oj, gazdyni, gospodyni, daj szczo weczeraty. Podywy sie, najmytońku, gazdy-j ne wydaty. Oj, wże gazda na podwir'u worota wchylaje; oj gazdyny, gospodyny, ja ci sie pytaju: i worotaj ne zaperty, j stodoła wtworena. 1905. [Tekst pieśni w rkp. nie zakończony.] 1906 -§- 1! a. Na-ło-mluja chme-lu, chme-lu ze-łe - no - ho, za-pro-szu se -lr^- P^R ¦ p'l p *' ho - sti, se-strjj bo- ha - tu - ji, se-stry bo - ha - tu - ji V Nałomlu ja chmelu, chmelu zełenoho, zaproszu se hosti, |:sestry bohatuji:|. Po toju boh'atu try pislańci piszlu, a po tu bidnuju ] [:lud'my perekażu:|. Tają bohataja szterma kińini jide, a tają bidnaja |:to piszki wandraji:|. Tąja bohataja sedyt konec stoła, a tają bidnaja |:stała se w porozi:[. Tają bohataja kieliszok trymaje, a tają biduaja |;ślozamy si wmywaje:|. A Hospody Boże, Ęoże ty jidyny, czom ty mni tak ne daii, ):jak moji rodyni:|? Mojiś rodyni daii bykie i korowy, a u mene bidnoji |:ni szczestia, ni doli:j. 1907 [Zaduiórzel =s ^=1 Pi - du ja do sa - du, sa - du irjj-szne - ibo • - B hó, PP ta nar - uju ja chme - lu, chme - Iu ze - le - no - ho sadu wysznewohó, ta narwu ja chmelu, chmelu zelen'oho. Ta narwu ja chmelu, chmelu zelen'oho, ta sproszu ja hosty, sestry bohatoji. Tają bohataja, szterma kińmi jide, a tają bidnaja, j-a piszki wandruje. Tają bohataja sedyt konec stoła, a tają bidnaja stoit se w poroha. pje, jst\ popywaje, a tają bidnaja na ślęzach wmywaje. Oj, Boże mij, Boże, Boże mij jedyny, czom ty mne tak ne dasz, jak mojej rodyny? U moje rodyny je woły, korowy, a w mene bidnoji neszczastie, nedoli. U moje rodyny pszenyci łanami, a w mene bidnoji łeżyt obłuhami. tS moje rodyny pszenyczeńku żiety, a w mene bidnoji mitłyczu kosyty. Zadwórze oj, tam syn ma - tiń - ci zko - nia po-kło - nuu Oj, tam dub do duba chylom pochyły w sie, oj, tam syn matińci z konia pokłonyu si. y Oj, bodaj ty, maty, sim lit w zemli hnyła, oj, czom ty mni, maty, taj ne ożenyła? Pryjde tają niczka, tają osinaja, ani my z kim spaty, ani rozmawiały. zawedy do stajni, howory do nioho. Bodaj tobi, maty, tak łehko konaty, o jak meni lehko z koniom rozmowlaty. Po bohatu sestru sztyry koni piszlu, a po bidnu sestru tylko perekażu. Bohataja sestra szterma kińmi jide, a bidnaja sestra pechotoju jd'e. Bohataja sestra sedit koncc stoła, a bidnaja sestra koło uporoha. Bohataja sestra jiśt, popywaje, a bidnaja sestra na niu sia zhladaje. W bohatoji sestri pszenyci łauamy, a u biduoji sestri łeżyt odłohanjy. 1909 StryJBkie Ne tiszte sia, worożeńki, mojej pryhodonci, chot' ja pryjdu w noczy pizno k mojej chudobonci. Chot' ja pryjdu i ne pryjdu, pryjde-ż moja maty, a wże-ż moja chudobońka ne budę rykaiy. 1910 Wyjszła wdowońka za woroteńka biłymi nyżeńkami, podywyła sia w czysteje pole czornymi oczeńkami. 1909. J. F. Golovackij op. eit. cz. II s. 618. 1910. J.F. Golovackij^qp. cit. cz. II s. 586—587. s swoimi służeńkami: Styjte, wiznyczki, stiahnit' konyczki, wdowa mi sia spodobała! Neboho wdowo, rek by ja słowo, cy mnoho woływ majesz? Simdesiat woływ, szczoby-ś ne boliw, mij pane wojewodo! Wyjszła wdowońka za woroteńka biłymi nyżeńkami, podywyła sia w czysteje połę czornymi oczeńkami. Nadjizdyt tudy pan wojewoda s swoimi służeńkami: Styjte, wiznyczki, stiahnit' konyczki, wdowa mi sia spodobała! Neboho wdowo, rek by-m ty słowo, cy mnoho korow majesz? Simdesiat korow, szczoby-ś my zdorow, mij pane wojewodo! i Wyjszła wdowońka za worotońka biłymi nyżeńkami, podywyła sia w czysteje połę czornymi oczeńkami. Nadjizdyt tudy pan wojewoda s swoimi służeńkami: Styjte, wiznyczki, stiahnit' konyczki, wdowa mi sia spodobała! Neboho wdowo, rek by-m ti słowo, cy mnoho ditej majesz? W każdyj kutyni wse po dytyni, troje w jaczmeny, czetwero w wiwsi. Zastawiaj u sity na twoi dity pry zełenyj dubrowi. pry zełenyj dubrowi, tak moich ditej neznakomyto pry mołodyj wdowi. Opryszkowskie, hajdamackie Ballady zbójeckie 1911 Buło seło Wasylewo, buła wdowa Wasylicha, mała-ż ona dewiat syniw, a desiatu pannu Annu. Usich dewiat w rozbij piszło, jei dała za kramara. Ne mih z neju w seli buty, musiw z neju u lis pity. Zbudowaw i switłyczeńku a z sribnymi dwereczkami, zołotymi ókonciami. Oj, nadyjszły jei bratia, jei bratia ridneseńki, kramareczka postrilały, kramarczatko na pal wbyły, nad neju sia zbytkowały. Aż dewiaty najmołodszy wziaw sia jei ta-j pytaty: Jakoho ty ta rodoczku u lisi staj buduwała, a z sribnymi dwereczkami, z zołotymi ókonciami? 1911. J. F. Golovackij op. cii. cz. I s. 166—167. Por. Pokucie cz. II [DWOIŁ T. 30] s. 30 nr 33. sama z żalu omliwaje: Buło seło Wasylewo, buła wdowa Wasyłycha, mała-ż ona dewiat syniw desiatuju mene, Annu. Usich dewiat w rozbij piszło, mene dała za kramara... Stojte, bratia, ne hriszite, ta sestrycy ne hubite! To-śmo hrichu narobyły, szczo-śmo ziatia postrylały, sestrinczatko na pal wbyły. A ony sia zadumały, na sestru sia pohladały... Oj, chody-ż ty, sestro, z nami: pidem w lisok zełeneńki, tam na hostyneć byteńki. Piszły w lisok zełeneńki, tam na hostyneć byteńki; nadjichaw pan mołodeńki, ony sia z nim ispitkały, tak do niho promowlały: Cy budesz ty w zemli hnyty, cy wolisz ty sestru wziaty? Oj wolu ja sestru wziaty, niż ja maju w zemli hnyty. Budesz, sestro, napowaty, a my idem w monastyry, ta hrichiw sia izuwaty. Ona sia im widkłaniaje, sama z żalu omliwaje: Maty-ż moja, Wasyłycho, łyszyła-ś mnia na wse łycho! Ja sia w lisi budowała, ta-j wsiho sia pozbuwała. Jednu-m dytynu wrodyła, na muku-m sia nadywyła! Slryjskie Mała wdowa dewiat' synyw, a wsich dewiat' w rozbij pisało, komoroczki rozbywaty, czużu krowciu proływaty. Czuża krowcia ne wodycia, rozływaty ne hodyt sia. Mała-ż ona odnu doczkn, odnu doczku ta Aaaoczku, za Adama jei dała. Ne min z neju nyhde byty, musiw z neju w lisy pity, ta nadyjszły rozbij nyki. Ta nadyjszły rozbijtiyki, Adamyka ta ubyły, Adamczatko na kił wbyły, Adamychu z soboj wziały, ta iz neju błud stworyły. Wziały ony spoczywały, najmołodszyj wziaw pytaty: Skazy meni ta prawdońku, kotoroho ty rodouku? Ona wziała powidaty: Mała wdowa dewiat' synyw, a desiatu doczku Annu, a wsi dewiat' w rozbij piszły, doczku dała za Adama. Wstańte bratia, ne łeżite! Szczo-śte bratia jej zrobyły, ta Adama ziatia zbyły, Adamczatko na koi wbyły, z rodnow sestrow błud stworyły! Jid'te-ś, bratia, spowidajte, ta hrichu sia izbuwajte! 1912. J. F. Golovackij op. cit. et. II s. 599. Herehy1 Je sywaja zazułejka jakykaje, aż sia zełenejka dubrowojka rozlihaje, małych fynkiw probudżaje: Wstańte hori, synki moi, synki mołodejki, wytiazejki barz sławnejki! Jd'te, jd'te na desłatorakoj rozputijko', tam. tam budut ity herehy bohaty, setnyki dorohii; tam, tam na nich powdarajte, wełki statki zaberajte! Gzorny woron pokrakuje, aż sia za nihtejka porywaje, najstarszy si bratec aj podrimuje, najmenczomu nakazuje: Bratciu mij, bratciu, iej lażu ja spaty, jak nadyjdut. herehy bohaly, herehy bohaty, setnyki dorohy, oby-ś na nich sam nc wdariaw, oby-ś mene zhaniaw; bo to woron neszczasływy, wiszczywnyczok barz prawdywy. Ono toho ne słuchało, samo na nych powdariało; jak sia setnyki poobertały, doływ jemu hławku zniały, na pałoszyka ispiały, A spyt bratcio hodynku, dwi, na tretyj sia probudżaje, oj, swoho bratejka krowciu nachodżaje. Jak pozyra't, tak pozyra't toty doły, peredoły, jak wysmotriw, tak wysmotriw herehiw bohatych: 1913. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 169—171. 1 [herehy—może: kupcy greccy] * na desiatorałtoj rozpulijko — po dziesięciorakich drogach, na rozliczne ścieżki ze mnow sławy dostawajte! Po try kraki1 zaskakuje, a win id nim prybihaje, po trioch na raz istynaje, \ i: wełki statki widberaje, na desiatorakoj rozputijko powertaje, ej, bratciowu hołowojku ta- chowaje, czerwonymi obsypaje: Oby ludę czerwonyi brały, pana Boha wychwalały. Do swoi matki prychodżaje, swoi matci powidaje: Ej, mamko ma, mamko, uhyb mij bratcio, sławny rozbijnyczok. Tak sia mamka żałowała, za rik kosu ż ne czesała; tak sia sestra żałowała, za rik kosu ne czesała! Taj sia żona zbanowała, za rik z korczmy ne wstupała. W sławnoj seło prychodżaje, w sławnoj seło Łybochoriu2, a do Żyda Fariona: Żyde, Żyde Farione, daj horiwki nezmirenne, bery hroszyj nezliczenne! 1914 Najichały kozaki do Marusi w hosti: Maruseńko pani, czy je twij pan doma? Koły-ż ne ma pana, wyjdy do nas sama. Maruseńka ne piznała, w czerewyczkach wyjszła: Ne jeste wy kozaki, jeste hajdamaki! Maruseńko pani! Po czym ty piznała? Po czym ty piznała, prawdoczku skazała? Po tym ja piznała, prawdoczku skazała, szczo ja swoho pana konyka piznała. 1914. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 5; J. F. GoWackij op. cit. cz. I s. 163—164. [Na marginesie rkp. uwagi Kolberga: „Hajdamackie", „może Stryjskie".] 1 po try kraki —¦ po trzykroć a Łybochoriu ¦— Libochora, miasteczko Skole w Stryjskiem. my toho konyka w twoho pana kupyły, w zełenyj dubrowi hroszy policzyły, w studenoj kyrnyci mohorycz zapyły, pid hnyłu kołodu pana pidkotyły. 1915 Maryja Po hori, hori szołwija schodyła, Maryja chodyła, szałwiju łomyła. Ą za neju chodyt, ta-j sam krasny panycz. Oj chodyt, chodyt, wse sia jej pytaje: Maryjo, Maryjo, cy-z twij pan doma? Mene sia pytajesz, a sam lipsze znajesz; moho pana koni u twoij studoli, moho pana zbroja ta na twoim stoli, moho pana sukni u twoij komori. Maryjo, Maryjo! To neprawda twoja, ja kupowaw koni na jarmarku w Lwowi, a ja pyw mohorycz w zełenyj dubrowi, a ja liczyw hroszij na hnyłyj kołodi. 1915. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 163. Por. Pokucie cz. II [DWOK T. 30] 8.13 nr 13. [Na marginesie rkp. uwagi Kolberga: „Hajdamackie", „może Stryjskie".] za biłu ruczeńku, prysyływ do sosny, do sosny płeczyma; do sosny płeczyma, a w puszczu oczyma, zapaływ sosnońku z samoho werszeczka. Sosnońka horyt i smoła sia topyt, na Maryju kapłe, Maryj eńka kryczyt: Chto w poli noczuje, chto ne spyt, chto czuje, chto w Boha wiruje, naj mnia jde ratuje! 1916 rgór[7] Na - ji - cha - hj ho - icl do Ma ty - si do Ma ry - si ui no - czy. Najichały hości do Marysi w noczy, do Marysi w noczy. Marysiu kochana, cy je twij pan doma? O, jak ny ma pana, wyjdy do nas sama. Marysynka pyjszna sama do nych wyjszła, na kameni stała, remne Zapłakała. Marysiu kochana, szczo majsz płakaty, wylysz1 Maryseńko hości prywytaty. Marysiu kochano, po czym-eś piznała? Po tym ja piznała, bo to moho pana kone woronyje, bo to moho pana suknie dorohyje, bo to moho pana siodełko czerwone. Marysiu kochana, siadajże ty z namy, kołe ty piznała, że my taki pany. Oj, wzięły Marysiu za ij biły boki, zawezły Marysiu u lisy wysokiji. Prypnieły Marysiu do sosny oczyma, a nad wirch płeczyma. Pidpaliły sosnu na wsi sztery boki, oj, sosnońka horyt, Marysi howoryt: Oj, chto to to czyji, czy w lisi, czy ii poli, naj si ide dywyty na moju newolu. Szczo rubaji buka, naj si ide dywyty, że newynna muka. 1917 Ze Stryjgkiego Oj, po hori, hori ternowyi ohni, a koło tich ohnyw dwanadciat' mołodcyw, szczo najkraszczych chłopcyw, trynadciata z nimi popadia Hrabiwska1, chorosza newista. Papade, Maryse, czem ty smutna sydysz, czem sia ne wesełysz? 1 wylysz — wolisz 1917. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 157—158. [Na marginesie rkp. uwaga Kolberga: „Hajdamacka".] 1 Hrabiwska — Grabowska 62 — Ruś Czerwona, cz. II taj sia ne weselu, ach, żal bo, żal meni, meni mołodeńkij, szczo-in łyszyła doma pop a mołodoho, synka małeńkoho! Popade, Marusie, czem ty smutna sydysz, czem sia ne wesełysz? Oj, smutna-ż ja sedżu, taj sia ne weselu, ach, żal bo tiażeńkij meni mołodeńkij, szcżo-m łyszyła doma matynku stareńku, dytymi małeńku. Popade, Marusie, czem ty smutna sydysz, czem sia ne wesełysz? Oj, smutna-ż ja sedżu, taj sia ne weselu, ach, żal bo tiażeńkij meni mołodeńkij, szczo-m łyszyła doma słuhy na widsłuzi, swekrocłm w neduzi. Popade, Marusie, czem ty smutna sedysz, czem sia ne wesełysz? Oj, smutna-ż ja sydżu, taj sia ne weselu, bo-m ne zwykła była po horach chodyty, s torby chliba jisty, s skały wody pyty; a zwykła-ż ja była w switłońci sedyty, mid, horiwku pyty, szowkom wyszywały, zlotom nakraplaty. Popid hóru wys'okuju tam łetiły ptachy, na nas Pyłyp prysiahafi, szczó my hajdamachy. Na nas Pyłyp prysihau, sadyii do tymnyci, bodajże win tak óbłeti}, jak łyst na ósyci. 1919 r -jr od Kałusza, Stryja 3 Oj, po - pid haj ze - le - nen - kij, cho - dut Do - basz. mo - io - deń - kij, cho - dyt, cho - dyt i du - ma - je, na so - pił - ce uiu - hra - uia - je. Dóbasz1 Oj, popid haj zelenenkij chodyt Dóbasz mołodeńkij. Chodyt, chodyt i dumaje, na sopiłce wykrawaj e. Na nóżeńkie nalehaje, sokierkou sie podpiraje. , 1919. Por. W. z Oleska op. eit. s. 510—512 (z wariantami). 1 Pieśń o Doboszu znana jest na całym pogórzu ruskim Karpat, niemniej pode Lwowem, Złoczowem itd. ta na chłopcie poklykuje1: Oj, wy chłopcie, wy mołodcie, chodiem bratia razom w kostie! Biehom, chłopcie, skorsze biehom, zapadajut stożki śniehom. Ustawajte wsie raneńko, uberajte sie borzeńko u postoly skórianyi i wołoki szołkowyi, szczoby Kuty ne minuty, do Kosowa powernuty. Chodiet chłopcie taj zo mnoju taj u horu, Za skałoju. Bo pijdemo ta do Zwienki, do Stefanowoji żenki. Oj, Doboszu, ty pane nasz, tam pryhoda budę na nas! Bo kuda my lysz' buwaly, nihde zdrady ne widaly. Teper zdrada taj nad nami, mołodymi kozakami. Wy na mene uważajte, po dwie kuli nabywajte. Stańte-ż chłopcie tut w kutoczku, a ja pijdu pid wikońcia wyhliedaty moho słońcia. Czy spysz serce, ta czy czujesz, czy Dobosza zanoczujesz? 1 lub: na kamraty widkazuje oj, czy sama ty noczujesz? Oj, ja ne spiu, ta wse czuju, rozbyjnyka ne znoczuju. Oj, ja ne spiu, no wse czuju, bo weczerońku hotuju. Lysz Stefana ne ma doma i weczera ne hotowa. Budę ona duże pylna i wsim ludiam budę dywna! Huknuv Dobosz spoza chaty: Czy sia każesz dobuwaty, czy jdesz zaraz odczyniaty, i Dobosza prywytaty? Ne każu sia dobuwaty i ne pijdu odczyniaty! Pusty, suko, wraz do chaty, szczob dwery ne wywalaty! W mene dwery tysowyi, w mene zamki stalowyi. Ne pomożut zamki twoji, jak podłożu pieczy swoji. Zamki si powidsuwały, same si powidmykały. Skoro Stefan Dzwinka wcyliv, Dóbaszowy w serce strielyv. W prawe piecze, w same serce, Dóbaszowy krowcia tęcze. Oj, ty hyclu ty, Zwienczuku, to ty mie zjew czerez suku! "¦ <)ni ireDa duio ne nuiaiy, sucie prowdu ne kazaty. Oj, bo w suki tylko1 wióry, jak na bystroj wodie pieny. Szcze wstaw Dobosz, wyjszow z chaty: Treba, cbiopcie, utiekaty! Oj, chodiet no wsie do mene, pidtrymajteż troszki mene. Położiet na wołoczynie, oj, jak-że tiażeńko menie! Ty, Jwane Sandahorski, bery mene po legiński. Oj Doboszu, Doboszczuku, czomuś ne wbyw totu suku? Jak-że ja ju iibyty mav, koly ja ju jszcze kocbav! Oj, wy cbiopcie, oj, wy moji, woźmiet mene z chaty toji. Woźmiet mene na topory, zanesiet mia w czornohory. W czornohory, w połoaynu, dem sie wrodyv, niej tam zhynu. Ne kładit mene kraj dorohy, naj ne zbytkujut worohy. Naj sie pany ne zbytkujut, moje tiło ne katujut. Oj Doboszu, ty pane nasz, welyka pryhoda na nas! 1 tylko — tyle toti lićto lićtówaty? Pijszly by my w Moskowszcatyn.il1, w dałekuju Ukrajimi. No i tam my zle zrobyly i tam my si pryszkodyly. Bo chotiely car'a wbyty, a caryciu s sobou wzięty. Wozmiet mene zanesiete, w cżornohorie położiete. Srybłom, zlotom podelit sie, precz wid mene rozejdit sie. Srybro, złoto zaberajte, a samy sia rozchadżajte; i toporcie zanechajte i korowi ne prolywajte. Ludzka krowcia ne wodycia, prolywaty ne hodyt sia! Srebra, złota ne zabrały, bo ich Lachy rozohnaly. Wpaly Lachy, wsiech zabrały, ruki na zad powiązały, do konej poprypynaly. Oj Doboszu, pane nasz, welyka pryhoda na nas. Deż my budem zymówaty, toto lieto lietówaty? Oj, w Czernowciach na rynoczku, w tiażkich dybach, w żeliezoczku. 1 lub: Uherszczynu Tam rniaete noczowaty, tem budete dny dnowaty; tam budete noczowaty, budut ptycy tieło rwaty! 1920 od Drohobyczy (Dereszyce) ^m Oj, po - pid haj ze - łe - neń p I p -H-f-P cho - dyt Du - basz mo - lo - deń - kij; cho - dyt, eho - dyt r r i dii - ma - je, Sopiałka to - por-ccm sie po - dpi - ra - je. m r Oj, popid haj żełeneńkij chodyt Dubasz mołodeńkij; chodyt, chodyt i dumaje, toporcem sie podpiraje. 1921 Zadujórze i ir r Tam po-pid haj ze - le-neń-kij chuo-dy Do - busz -lo-deń - ki, chuo-dy Do - busz mo - lo - deń - ki. Tam popid haj zełeneńkij |:cłruody Dobusz mołodeńki:|. | :na nożyńku nalehaje: |. A wy chłopci najmołodszi, |:dwonajcit nas pre kupońci:|. Zberyjmy sia na weczh-ki, |:do Styfanowyi żinki:|. Na roztworyu perszy dwerci, |:Stefan striliw prosto w serci:|. Mene zamkie ślus'arskii, :mene klamkie stowarskii:!. 1922 O}, po - pid haj ' ze - le - neń - ki mo - ło - deń - ki, cho - dyt ko - zak mo - lo - deń - ki. Oj, popid haj zeleneńki |:chodyt kozak mołodeńki:|. Na nożeńku nalihaje, liskoju si podpiraji, na chłopczyki wyklykaji. Oj wy, chłopci, wy mołodci, |:schodyt że si pid worotci:|. Popidemo na weczirki, |:do Stefanowyi żynld:|. Bo Stefana ny ma w doma, | :wecz'ereńka wże hotowa:|. Dobry weczer, Stefanowa, |:oj, czy jest twij Stefan doma:|? Uj, Stelana ny ma w aoma, |:wecz'ereńka ne hotowa:|. Czy nam budesz otworaty, |:czy budem si dobywaty: |? u W mene dweri stolarskiji, |:w mene zamki ślusarskiji:|. Jak wziau kozak dobywaty, |:wzieły zamki widlitaty:|. Jak otworyu kozak dwerci, |: stryliw Stefan prosto w serci :|. Oj, to majisz w serce stryłka, |:oj, znajże, szczo czuża żynka:|. Oj, wy, chłopci, wy mołodci, | :woźmit mene na toporci: |. Zanesit mne w lis, w buczynu, u ] :dem si wrodyu, nej tam zhynu: [. 1923 Oj bida, neńko, ne toj Kowałeńko, izberaje żeńci w nedilu raneńko. Żnit że, żenczyki, taj ne widżynajte sia, a na cżorniawuju, wse pohladajte sia. A ja pidu do domońku, ta ne zabawlu sia, czy hotowy połudenok, ta widwidaju sia. czoma chmara ide, tam dwa dońci Kowaleńka wede. Biły ruczeńki na zad mu związały, biły nożeńki w kajdany wkowały. Daj-że mi, Boże, nedili dożdaty, budu ja znaty jak swiatkowaty. 1924 Popid syny tuman rozboliw sie biły Roman zberajuczy sywyj towar, ta na tata zakłykaje: Ne chodyw ja rozbywaty, sywyj towar izbyraty; pidy, tato, do kiernyci, prynesy myni wodyci. Oj, ne maju, synku koły, łyszyw ja kosary w poli. Popid syny tuman rozboliw sie biły Roman zberajuczy sywyj towar, ta na mamu zakłykaje: Ne chodyw ja rozbywaty, sywyj towar izbyraty; idy, mamo, do kiernyci, prynesy myni wodyci. Oj, ne maju, synku koły, łyszyła ja żenci w poli. 1923. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 203; „Kijowianin" 1841. [Do czasopisma nie dotarto.] 1924. Ż. Paxili op. cit. T. 2 s. 34—35. [Na marginesie rkp. uwaga Kolberga: „Weselna?"] rozboliw sie biły Roman zberajuczy sywyj towar, ta na brata zakłykaje: Ne chodyw ja rozbywaty, sywyj towar izbyraty; idy, brate, do kiernyci, prynesy myni wodyci. Oj, ne maju, brate, koły, łyszyw że ja wiwci w poli. Popid syny tuman rozboliw sie biły Roman zberajuczy sywyj towar, ta na myłu zakłykaje: Ne chodyw ja rozbywaty, sywyj towar izbyraty; idy, myła, do kiernyci, prynesy myni wodyci. A myłeńka pospiszyła, medu, wincia natoczyła. aby ne samóju, bo jak ne narajesz, tó ne dowórajesz. Pryjszoii do domu, siw se kón'ee stoła; Myła-ż bo moja, myła, pojidem do młyna! d Swit-em skałatała1, a w młyni-m ne buła. Jak pojidem do młyna, wst'upymo do brata. Brate-ż ty mij, brate, chody ty zó mnoju, e e budy-ż ty wydiw zradu nado mnoju, Wydypniw od duba, prypniw do hajduka2. 1925 1926 Ubinie Oj, uió-re bo - hacz, ujó - re inhie-bo-ki do - Jjj - J -ni, zó 3 dwoma sy - na-mi, zó szter-ma uió - la - my. Oj, wór'e bohacz, wór'e w hłeboki dołyni, zó dwoma synami, zó szterma wołamy. Pi-yszło do n'eho dwa rozbijnyki: Bohaczu, bohaczu, daj ty Boże szczastie, zó dwoma synamy, zó szterma wołamy. [ Zadiuórze] [OL] o - re bo-hacz, o - re na szy-ro- kim po - le, ja z szter-ma iuo - la - my, a z du;o-ma sy - na - my. [Oj,] ore boh'acz, ore na szyrokim pole, ja z szterma wołamy, a z dwoma synamy. ^ 1926. [W rkp. brak t. 7—8; rekonstrukcja pochodzi od wydawcy.] 1 skałatała — zestarzała się a Złodzieje męczyli żonę tego bogacza. ja try rozbijnyki: Bohaczu, bohaczu, daj ti Boże szczastie, jak nam ne widpowysz, oj, to ne doworesz. u u Bohaczu, bohaczu, naraj nam takoju, żeby ne samoju, damo my ti za to srybła, złota dosyt'. Je w mene takaja własna żona moja. OJ, pokienuw bohacz sztyry woły u połę, sam piszou do domu, do swoieji żony: Żono moja myła, zberaj si do młyna! Mużuż ty mij, mużu, szczoż tobi takoho, wsioj świt żkołatałam, w młyni ne buwałam! Jichałam do młyna, do brata wstupyła: Brateż ty mij, brate, jd'że ty zo mnoju, budę że ty wydiii zradu nade mnoju. Pryjichau do lisa, zkienuu ij do bisa, pryweząii do dubka i wystreliu z łuka. Złodij mecz rychtuje, brat stnlbu hotuje, złodij mecz nameryu, a brat w serce striliu. 1927 Czu-je my sie, to- ira - ry - szko, czu - je my sie, czu - je, *' y—p- czou) ze-le - ni bu - ko - w}) - ni za - zu - łe - czka ku - je Czuje my sie, towaryszko, czuje my sie, czuje, szczo w zełeni bukowyni zazułeczka kuje. "Widau to to, towaryszku, ne zazułka kuje, ałe toto Sołogietko z wołami noczuje. 1928 Oj, wiwczaru zołotaru, pokień wiwci pasty. Ne pokienu, choć zahynu, bom sie naflczyu krasty. Oj, ukrał ja baranczyka, szcze ukradu jahnyciu, ta sprawiu ja diwczynońci zełenu spidnyciu. 1929 Ta zaj-myu; ja mo - ly pa-sty na wy- so - ku hir - ku, n r JlJl a sam p> - du dy-u)y-ly sie na bo- ha-ćku diii - ku. na wysoku hirku, a sam pidu dywyty sie na bohaćku diwku. Woły zajszływ pański łany, zjiły kopu żyta, a ja musiw widdaty panu kopu żyta. To najby to kopu żyta, a to bo pszenyci, to najby to choć diwoczka, a to bo wdowyci. 1930 Stiyjskie Popid tuju połonynku, popid Turiwoczku, Oj oweczki, sołodeczki, oj, pas by ja was, was, chodyt łubko z oweczkami, a jak pryjde nediłeńka kraje w syriwoczku2. wyhubyw by was, was! 1931 Stiyjslde Oj, wysoka połonyna z witrom howoryła: Koby mene rozoraty, żyto by-m rodyła. 1932 Oj, zrobyw ja kopiak sina, ta buło zełene, zajichały Hucuły, zabrały bez mene. Stryj skie 1930. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 620. 1931. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 621. 1932. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 618. 1 zajmyw — zajął, pędził 2 [w syriwoczku —¦ na piszczałce] ta wziaw żonu byty: Na szczo-ś dała Hucułam use sińce wziaty? 1933 p 9 Ę PIP Barusz Pi-szły diu!-ki ży - to ża - ly i za - bu-ły ser - py uizia-ty ___I p p p p p p ^ W—Ł—i Ser-py uizia-ły, chlib ie- szy-ly. ta - ki o - ny uido«ma bu-ły. Piszły diwki żyto żaty i zabuły serpy wziaty. Serpy wziały, chlib łeszyły, taki ony w doma buły. 1934 [Zadwórze] Oj, tam ni po-łu nyti - ka, na ni ma - ta - ryn - ka, tam diuj-czy-na ży - to ża - la, sa -ma czar-no - bryu - ka. Oj, tam w połu nyuka, na ni matarynka1, tam diwcżyna żyto żała, sama czarnobryuka. u Jak nażała piw snopa, to kazała, że kopa; jak nażała ciły snip, to kazała, że sto kip. 1 motorynka — kwiat niebieski, [macierzanka] 63 — Ruś Czerwona, cz. II Lubsza fef^E r s i=L Sio - jat ljo - no - pel - ki ko - lo do - to - żeń - ki p P p p p p j i i sa-my sie ne be-rut, i me - ni sie ne da-jut. Stojat konopelki koło dorożeńki i samy sie ne berut, i meni sie ne dajut. Jidna kuma brała, druha pomahała, a ja kurni mysku syra i kawałek sała. 1936 Kazała maty kury skłykaty: ciur, ciur kurojki, ciur, ciur lubojki! Ciur, ciur, do chaty kazała maty! Kazała maty husy skłykaty: husiu, husiu husońki, husiu, husiu łubońki! Husiu, husiu, do chaty kazała maty! Kazała maty chłopci skłykaty; chodyt, ctodyt łubońki, biżyt, biżyt łubońki! Biżyt chłopci, do chaty kazała maty! 1936. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 67—68. od Lu-ouja j ,i j u Nas ra - no, nas ra - no ma - ly po - bu - dy - ła: Nuż te-per, di-ty, nuż te-per, di-ty, do sujo-je - ho di - ła! Nas rano, nas rano maty pobudyła: ]:Nuż teper, dity:|, do swojeho diła! :A na południe :| borsću zhotowiła, :na syru kapustn:| isty zaprosyła. Iszczyte, iszczyte na połudeń chlieba, j:idu po miaso:|, bo nam isty treba. | :Poracłmjmo sie: | s kym kto budę spaty, |:ty spy z doćkoju:|, tak kazała maty. | :Na mchu ja:| jahidki zbyrała, :pid zełenym dubom :| w chołodku sypała. Tychuju, tychuju piseńku zahrajte, |:popy z djakami:| weseło spiwajte. 1937. [Rkp. nieznanego autora.] Jichaw Łukyn iz jarmarku temneńkoi noczy, ta zobaczyw pszenyczeńku popowyj oboczy. Ta j pryjichaw do domońku, cztyre wozy stoczyw, takoj toi hodynońki po pszenyciu skoczyw. Oj, pryjichaw do pszenyci, taj staw, taj dumaj e: budę myni hirke łycho, jak sia pip dyznaje. Oj, ide pip dorohoju, połem rozhladaje, ide czełowik z Dubrywnoi, taj sia ho pytaje: Ta widaj ty, czesnyj otcze, jaku-ś szkodu majesz, że tak idesz dorohoju, połem rozhladajesz? Oj, dam tobi, czełowicze, karuju łoszyciu, łyszeń myni ispryjaj za moju pszenyciu. Oj, kulbacz si, czesnyj otcze, konia woronoho, ta jid' prawo do Łukyna, ispyłnyka swoho. A w naszoho Łukynońka metene podwinę, zabraw Łukyn pszenyczeńku sestri na wesile. 1938. J. F. Gokwackij op. cit. cz. II s. 473. peristu1 tełyciu, tylko mene ne publikuj za swoju pszenyciu! 1939 Oj, dubowe weretince smerdyt dubynoju, ta zmamiło biłe łyczko pid kudelinoju. Ze Stryjskiego i Stanisławowskiego Kudełeńko, newołeńko, bida-ż by ti pryła! Ta werżu tia pid ławoczku, ; bom na ruczki hłybła. 1940 JłJ O-raS plu-żok po-pid łu-żok, za nym ko-Ti [Lwów] sny - czka. i Ji «¦ i, Ji r i Ji i J daj mni, neń-ko, za tka-czy-ka, bu-de re-rai Oraw płużok popid łużok, za nym kolisnyczka, daj mni, neńko, za tkaczyka, budę remisnyczka. Daj mni, neńko, za tkaczyka szczo mu ruczka biła, nikoly bym ne skazała: Hołowoczka bilna. Cy za tkacza za warstatem, taj czowneko mecze, a diwczyna cywki suczy2, do neho szczebecze. sny - czka. 1939. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 183. 1940. [Dalsza część rkp. O. Kolberga odcięta.] 1 peristu — parzystą? [pstrą, łaciatą] 2 suczy, sukaty -—• nawijać na szpulkę [od Sokala,Łucka] p p ip p Wy-szeu> szewczyk [...] L*= Różne O życiu 1942 Barysz -dy, Hry-ciu, na 'u - ly-ciu, łaj tg, ko-uia - leń - ku,' za-hraj, za-hraj msu - pi - ło-czku z tg-cha, po- ma - łeń - ku, [za - hraj, za-hraj ui su - pi - \o - czku z ty-cha, po- ma - leń - ku], Wyjdy, Hryciu, na ułyciu, taj ty, kowałeńku, | :zahraj, zahraj w supiłoczku z tycha, pomaleńku: |. A mij tato buw muzyka, na reszote zwonyt1, | :moja mama tak sie upyła, ino jazykom honyt:|. 1942. [Drągi zapis terenowy tekstu i mel. zachował się w tece 20/1255/A k. 17.] 1 na reszote zwonyt — gra na bębenku Stryj P" i p p- p pip O-ber-taj - te sia ka-mi-nia, choć su-chy lo - to - ki, ¦ i i i [ | za - spi-iuaj - te, dhu-cza-to-czka, ssczo - by do pry - to - ki Obertajte sia, kaminia, choć suchy łotoki1, zaspiwajte, diwczatoczka, szczoby do prytoki2. 1944 Stryjskłe Oj, spiwajte, łedinyki, kotryj hołos maje, naj sia tota dubrowońka od nas rozlahaje! 1945 Zadwtfne Moji myły śpiwanoczki, de ja was podiju, zanesu was w czyste połę, hreczkoju rozsiju; a jak budę dobra wola, to was pozberaju, a jak budę łycha woli, to was zanechaju. 1943. [Tekst] J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 373. 1944. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 617. • x [W rkp. błędnie: dotoki, zam. łotoki — koryta, którymi spływa woda na koło młyńskie.] 2 \jprytoka — uczestnictwo] 1946 Luby moi spiwanoczki, de ja was podiju, chyba ja was, spiwanoczki, horami posiju! 1947 Oj, skrypoczki iz łypoczki, a struny Z barwinku, jak zahraju, zaspiwaju, czuty na zarinku. 1948 Oj, zahraj mi, muzyczeńku, w ukraszeny skrypki, a ja budu tańciuwaty wsi>e< nyczku na sbytki! Stryjski» 1949 Hej, jehraj muzyczeńku, ja budu spiwaty, szczoby myni na nożeńki lehko tańciówaty. Hej suside, susidońku, sławnyj czołowicze, zariż sobi koh'utyka, naj ne kukuricze. 1946. J. F. Golovackij op. dt. cz. II s. 252. 1947. J. F. Golovackij op. dt. cz. II s. 252. 1948. J. F. GoWackij op. dt. cz. II s. 617. Ne stij, diwko, koło tancia, ta s tancia ne smij sia, woźmy sobi fartuch w raki, taj do domu chwij sia! 1951 Tanciuwaw by-m hopaka, ta ne maju siraka, siraczyna po kolina, ta-j na zadi pryhoriła! Atanas kozy pas, a Maryna byczki, poczekaj, ne wtikaj, kupki czerewyczki! A mij bat'ko buw striłec, striływ za nicz, zbyw kornec, a w tym korszku pyroky, a ja do nich: ky ky ky! Za krabów siła, ta-j zduła pyski, jak sunę, tak sunę pyroky z myski. 1952 Oj, jak budu z: Czepeliw1 wandrowaty, skażu ja sobi na try skrypoczki kraty. Na try skrypoczki, na czetwerti cymbały, oj, szoby sia wsi Czepeli dywowały. 195u. J.F. Golovackij op. dt. cz. II s. 258. 1951. J.F. Golovackij op. dt. cz. II s. 202—203. 1952. Ż. Pauli op. dt. T. 2 s. 165. 1 Czepiele — wieś w obwodzie złoczowskim. f Oj, diwczyno wid'mo, zapriahajmo, j'id'mo, na łiranyciu po pszenyciu, póki szcze sia wydno! 1954 Stryjskie Oj Saracze, każe, kuczmo, ne czyny mia tuczno, bo ja ża tia daw dwa łewa1, jduczy z Mohylewa. \jj, weruy sia, mij synoczKU, ja ti sczeszu hołowoczku. Oj, je w lisi czerszoczyszcze1, ja sy sczesu hołowyszcze. Oj, werny sia, mij synoczku, ja ti uszyju soroczku. Oj, je w lisi łopuszyszcze8, ja sy wszyju soroczyszcze. 1957 [Zeduiórze] Stryj ikie 1955 Chocze my sia wody pyty, kyrnycia neczysta, pid jaworom zełeneńkim napadało łysta. Oj, pidu ja, ta postawlu kydrowyj mostoczok a wybeni ja z kyrnycy jaworyw łystoczok. 1956 Oj, de idesz mij synoczku? Idu u lis, mamuneczku. Oj, werny sia, mij synoczku, zmyju tobi hołowoczku! Oj, je w poli bołotyszcze, ja sy zmyju hołowyszcze. 1953. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 198. 1954. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 621. 1955. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 620. 1956. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 101. 1 [łewa •— może lewa, moneta dwudziestokopiejkowa w Besarabii w XVIII w.] ^ -% Oj, szol ^e ja z uie-czer-ny - ci, taj cze-rez ho - ro - dy. za-mo-tau si vjo har-bu-zjj, taj na - ro-byu szko - dfj. Oj, szoł se ja z weczerayci, taj czerez horody, zamotali si wo harbuzy, taj narobyu szkody. Oj, jak wzięły stary baby, wzięły prokłynaty, oj, musiau ja sztany derte, harbuzy łataty. 1958 Za naszymi worotami ta na czużim polu, wywernuły Kołomyj ci cztyry mazy soły. Oj, pidimo, pane brate, soły naberimo, Kołomyj ciom czarnobrywciom żalu naczynimo. 1958. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 204. [Por. przyp. 3 w cz. I Rusi Karpackiej (DWÓR -T. 54) s. 191.] 1 [czerszoczyszcze — oczerety] 2 łopuszyszcze — łopuch Uj, iszczę my, pane orate, soli ne nabrały, Kołomyjci czoraobrywci z żalu powmerały. 1959 Żółkiew TJTT [i Oj, szov łiu-tiun do - ro - ho - Ju, na-du-ba-Ja lul - ka: M 77 p P-—P—rp—E^- P p i r—r~i Za-cze-kaj-no tiu- tiu-neń -ku, za - ku - ru tia tu - tka. Oj, szov tiutiun dorohoju, nadybała lulka: Zaczekaj-no tiutiuneńku, zakuru tia tutka. Oj, szcze wczera iz weczera luleńka kuryła, jak upała iz połyci na ceber, sie zbyła. Oj, wstav-że ja poraneńko lulki żyłowaty: Moja lulko czerwoneńka, wzcż tebe ne maty. Oj, piszov ja do mistoczka lułku kupowaty, znajszov taku czerwoneńku, ne mih storhowaty. Aż diwczyna pid ratuszom jajci sprodawała, tają meni diwczynońka lulku storhowała. Oj, piszov ja do diwczyny lulku zakuryty, zdjęły z mene sztanynieta, taj my chtiły byty. taj czerez horody, zamotav sie w harbuzenie, narobyłem szkody. Utikav ja czerez płoty, czerez perełazy, jak mi(a) upik muzyk cipom, szczoś ze cztery razy. Oj, bijaczok derewinny, kapycie żelizna, jak mi upik muzyk cipom, aż my szkira zlizła. 1960 Oj, z weczera, z weczera, lulka sia kuryła, jak upała iz połyci ne cebryk, sia zbyła. Staw ja sobi na prypiczku i zaczaw dumaty: Lulko-ż moja czerwouaja, wże-ż tebe ny maty! Oj, piszow ja do Bursztyna lulku kupowaty, znajszoł lulku czerwonuju, ne mih starhowaty. Aż jednają marmozela1, pszono prodawała, i ta meni czerwonuju lulku startowała. Oj, piszow ja do diwczyny lulku pokuryty, zderły z mene opończeńku, iszczę chtiły byty. 1960. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 123. 1 [marmozela, zam. mademoiselle — z franc. panna] -nL jit sum dobre dohadau sia, opończynu widobrał i byty ne dau sia; oj, wtikau ja czerez pole i ne ohladau sia, a za mnoju muzyk z cipom, jak skażeny1 hnau sia. 1961 Czort my - du - mau to - ju mo - du, I r r..r r szczo tu nej pro - mi - na - jut, 1 da! - szy lu - dy m I 12 ¦i .j n *'] J siuo - ho ro- du ny uj kim ne pi - zna - jut, zna - jut. Czort wydumau toju modu, szczo w nej prominajut, dalszy ludy swoho rodu ny w kim ne piznajut. 1962 j} i ii Zaduiórze Wie-a'ió - re - czka po le - sie, po le - sie, [po Ie - sie], pa - ni pi - uia przy-nie - sie, [przy-nie - sie, przy-nie - sie]. 1961. [Oznaczenie volt pochodzi od wydawcy; w rkp. t. 5—7 są dwa razy zapisane. Melodia w rkp. nie zgadza się dokładnie z tekstem, wątpliwa jest wierność odpisu "W. Grzegorzewicza: chyba zbyteczny przedtakt, niepełne takty 4 i 9 — uzupełnione przez wydawcę — i brak łuków w t. 8.] 1 [skażeny — wściekły] pani piwa przyniesie, [przyniesie, przyniesie]. Jak nie piwa, (to) herbaty, [herbaty, herbaty], bo pan Bochdan bogaty, [bogaty, bogaty]. 1963 Zioczóu) i i r r i op Ta pi-szla Tio-sza la na targ tar-go-uiat' i de-ty-na ^ tar -go-uoat', i Za-cha - ra tar - go - mat', i Ma - ka - ra Ł i i f~i i J r i r r i p i tar - ho - mat', J - uia - niu- szka msio ij po - tar-ho-irjau. B p Wó-su-dy-Iy do-bryilu-de du;aj-cit i pięt' daty: i de-ty-na duiaj-cil pięt', i Za - chi - ra du>aj-cit pięt', i Ma - ka - ra J> n i J r 11 i dmaj-cit piel', J - uia - niu - szka msio ij uiy-lry-i Ta piszła Tiosza ta na. targ targowat', | i detyna targowat', i Zachara targowat', i Makara tarhowat', Jwaniuszka wsio ij potarhowau. Pytaje sie Tiosza szo budem targowat'? I detina targowat', " i Zachara targowat', I Makara tarhowat', Jwaniuszka wsio ij potarhowau. szo budem napywat'? I detine napywat', i Zachara napywat', i Makara napywat', Jwaniuszka wsio ij powypywaii. Wósudyły dobryi ludę dwajcit i pięt' daty: i detyna dwajcit pięt', i Zachira dwajcit pięt', i Makara dwajcit pięt'. Jwaniuszka wsio ij wytrymati. 1964 A de jidesz, Romane? Do mista, mospane! A szczo wezesz, Romane? Sim kip diwok, mospane! Po czom' prodajesz, Romane? Po sto za hrisz, mospane! Czom' tak tanio, Romane? Bo zrodyły, mospane! A de jidesz, Romane? Do mista, mospane! Szczo tam wezesz, Romane? Sami cłiłopci, mospane! Po czom' prodajesz, Romane? Po sto złotych jeden, mospane! Czom' tak droho, Romane? Bo do wijska zabrały, mospane! p p p Znduiórze Chto uido-ro-zi ne bu-uia-je, toj bi - djj ne zna - je, i j> p r J a ja ludo-ro - zi bu-uia-ju, uisiu bi-du zna - ju Chto w dorozi ne buwaje, toj bidy ne znaje, a ja w dorozi buwaju, wsiu bidu znaju. Sim deń jichaii ja do Lwowa, dorohy pytaju, pryjchaw do Lwowa, połomau ja koła, bidna moja hołowońko, szczo sie dije w doma? Pryjchaw do Lwowa, staii pered rohatku; Pane mij wehnożny, dawaj że mi radku. A szczeżby ja, dobry chłopec, dobroi natury, ne pryweł ja konyczeńki, no prywozyii szkury1. 1964. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 52—53. 1965. [W rkp. melodia jest zapisana w innej kolejności. Kolberg najpierw zano-- tował następnik, potem poprzednik, wreszcie nadał im właściwą kolejność nad-pisawszy nad nimi: „2do, 1°".] 1 szkury — skóry, bo [konie] zdechły 64 — Ruś Czerwona, cz. II 1966 Ubinie p lp S5 p lp J p k d d pp p p Chuia-hj - la sie je-dna diui-ka pe-red dru-hój diw - ku szczo do na - ju la - iua - li - ry no - sy - ly ho - riiu - ku Chwałyła sie jedna diwka pered druhój diwku, szczo do naju kawaliry nosyły horiwku. Oj, ty diwko bałamutko, ne uczy sie brechaty, bó pes łetił, fóstom wertił, koło twoji chaty. 1967 Pisłała mia moja maty horiszoczki rwaty, wysokaja liszczynońka, ne moż' dosiahaty. 1968 Oj, Parasia, prydała sia, ruczki do nyczoho, szkoda twoho, Parasyci, łyczka rumianoho. Stryjslrie i Stanisławowskie 1966. [W rkp. t. 5—6 są puste.] 1967. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 252. 1968. Z. Pauli op. cit. T. 2 s. 185. Oj, diwczyno, diwczynońko, Ty ne hodna zawiezaty, jakaś ty obleśna, taj ne zakrutyty, ty ne hodna zawiezaty hodna-ś wyj ty na wułycin na snip perewesła. z parobkiw sie kpyty. 1970 Stanislawowilde A szczo-ż toto za chłopczyna! Na bekir szipczyna i buk w rakach, lulka w zubach, na borodi słyną! 1971 [Mel. ni 828] A wczoraj, a z weczora, misić kołowaii sie, iszou krywyj na zaloty, ślepyj pryhladaii sie. [Zadwóne] 1972 Baryez Tam na hori mak, mak, a w dołyni proso, załyciaw sia w chodakach, ożenyw sia boso. 1973 s n h ZadiDÓrie ł3 taj np mat laj po - ji - chau do młu - na, taj mu - ki ne zmo - lou, bo sie ka - miń roz - ko -matu. Taj buw, taj ny ma, taj pojichau do młyna, taj muki ne zmołou, bo sie kamiń rozkowąw. 1974 Buczacz *=s m Taj buui, taj ny ma, taj po-ij-chau do m}y-na A taj mu-kie L ne zmo - ło}, bo si ka - miń roz - ko - Jol. Taj buw, taj ny'ma, taj poijchau do młyna, taj mukie ne zmołoł, bo si kamiń rozkołou. 1975 Zsdwórze Po - ji - cha - la ba - ba ui lis, -k u lis, ba - ba w lis. bez se - kie- ry, bez kó - lis, bez l.ó-lis, bez kó - lis. Pojichała baba w lis, |:baba w lis:|, bez sekiery, bez kólis |;bez kólis:|. Zaczepyła baba ó peń, | :baba ó peń: da stojała ciły deń, |:ciły deń:|. 1976 Mała babońka czotire dońki, [czotire dońki] krasnoj urody. Poticho moja, chorosza-ż moja! Perwuju dała za chlebowczyka za mołodoho, za choroszoho. Poticho moja, chorosza-ż moja! 1975. [Wrkp. brak t. 5—7; nad t. 4 i 8 jest wskazówka o powtórzeniu 1.1—3.] 1976. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 480—482. ,za mołodoho, za choroszoho. Poticho moja, chorosza-ż moja! Tretuju dała za rybowczyka, za mołodoho, za choroszoho. Poticho moja, chorosza-ż moja! Czetwertu dała za dudarczyka, za mołodoho, za choroszoho. Poticho moja, chorosza-ż moja! Perwyj ziat' jide. A chtoż tam jide? Chlebowczyk jide. A szczo-ż win weze? Wiz chliba weze: bat'kowi bochonec, materi druhyj, a dityniatam po bochoniatam, po newełyczeńkim. Poticho moja, chorosza-ż moja! Druhyj ziat' jide. A chtoż tam jide? Medowczyk jide. A szczo-ż win weze? Wiz medu weze: bat'kowi plastyr, materi druhyj, a dityniatam po plastymiatam, po ottyceneńkim1, po newełyczeńkim. Poticho moja, chorosza-ż moja! Tretyj ziat' jide. A chto-ż tam jide? Rybowczyk jide. A szczo-ż win weze? Wiz ryby weze: bat'kowi szczupak, materi szulak*, a dityniatam po szczupaniatam, po ottyceneńkim, po newełyczeńkim. Poticho moja, chorosza-ż moja! Czetwertyj jide. A chto-ż tam jide? Dudarczyk jide. A szczo-ż win weze? Wiz dudok weze: bat'kowi dudy, materi dudy, a dityniatam po dudczyniatam, po ottyceneńkim, po newełyczeńkim. Poticho moja, chorosza-ż moja! 1 ottyceneńkim — ot tyćko, tyle 2 \szulak, może sudak — sandacz] stalą sia mamoczka do tata smijaty. Poticho moja, chorosza-ż moja! 1977 Predwiczny iz hory spuskaw sia, Predwiczny na lid załamaw sia, taj sokyreńku wpustyw, tabakirku zamoczyw, zamoczyw. Poliż win na pic sia suszyty, perohiw ne chotiw prosyty; jak sia zaczaw prysuwaty, po jednomu wybyraty, wsi pojiw. Jak wże mu perohiw ne stało, poliż win na wyżku po salo; taj win sala ne distaw, szcze do toho z wyżky wpaw, rozbyw sia. Sudary zaczały sudyty: Szczo budem z Predwicznym robyty? Oźmim' jeho na sanky, wywezim ho w bodiaky, naj hnyje. 1978 Jichaw Laszok morkwianyj, a kiń burakowyj, szapka na nim z ohirka, kuntusz łopuchowy. 1977. Z. Pauli op. cii. T. I s. 105—106. 1978. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 485—486. [Prypowidka; por. podobne pieśni w cz. I Pokucia (DWOK T. 29) s. 144—145.] pochwa iz fasoły, pystolata z kaczana, kuły z baraboły. I sidełce harbuzowe, stremena z berezy, jak sia napyw kyndybały1, ta staw ne twerezy. Jichaw Laszok z Ukrainy, pid nym konyk plasze, posterehły jeho swynij: Pożdy no, ty, Lasze! Wyjniaw Laszok szabelku, chtiw swyni rubaty, swyui szablu potriszczyły, ny czym wojewaty. Laszok wyjniaw pystola, chtiw swyni strilaty, swyni kuli pochapały, ny czym wojewaty. I sidełce izjiły, Łaszka prohłotyły, łysz stremena iz berszy zostały sia ciły. 1979 Oj, nasły-ż my wiwcy pry wysokij hirci. Iszły tudy duszeńki, a za nymy treta hryszna. Iszły-ż ony, tylko iszły, aż do neba zajszły. Zakowtały u dwereńki. 1979. „Ćtenija" 1863. T. 4 s. 236. 1 [kyndybały — smoły ziemnej] Pryjszły siudy dwi duszeńki, a za nymy treta hryszna. Dwi duszeńki upustyły, ta-j dwery sia zaszczepnuły. Hryszna dusza rewne płacze, aż to wczuła Boża Maty. . Błahom Synku, błahom, Synku, puskaj hrychy hryszni duszy! Ne wypuszczu, moja Maty, . bo w piatnyciu tańcowała, w subotu sia ne wmywała, a w nedilu pośnjdała, ta-j do cerkwy ne chodyła, ta-j Bohu sia ne mołyła. 1980 Na syońskij hori w preswiatim sobori, światy sia zybrały, wsi praznykowały, wo wozduchach newydymy, so anheły, serafiny, Hospody, pomyłuj! Wśeho myra batlw, trapezy poriadkom zasiły wostoki, z cariami proroki, popid stiny swiaszczynnyki, a za nymy uhodnyki1; Hospody, pomyłuj! Petro i apostoły sydiat poza stoły, po zapiczkach pustełnyki, a po ławkach muczenyki, na prypiczku mołodyci, a koło nych i diwyci. Hospody, pomyłuj! 1980. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 499—501. 1 [uhodnyki — błogosławieni] ł wziaw sia do poczesty, wypyw do Jwana, nachyływszy zbana. Andrej kryczyt na Paraszku, szob podała z wynom flaszku. Hospody, pomyłuj! Syońskyi doczki zahrały w skrypoczki, Zatchej rewe, wziąwszy dudki Hrycko w trubu swyszcze tutki, a Onufryj, wziąwszy basa wytynaje hasa, hasa. Hospody, pomyłuj! Konstantyna kniazia pidpoiła Pazia, Jur, prekrywyw szapku, wziaw u tanec Hapku, a Mykoła płeszcze w ruku i sini je sia do rospuku. Hospody, pomyłuj! Wereszczyt Nykyta: Dobra okowyta! Światy każut w nebi: Dobraja horiłka, dobra mira i bez hrosza, uticha nasza chorosza! Hospody, pomyłuj! Popywajut zbankom, Jaćko iz Stefaniom, a Matwij z Procykom pjut wyszniak horszczykom. Pyj, Kyryło, w moje imia, wypywajte, wypju i ja. Hospody, pomyłuj! A popy z diakami, tam sia poswaryły, za kwartu horiłki szczo no sia ne były. taj do rynku po horilku. Hospody, pomyłuj! Zahrajte kozaka, zakłyczte i diaka: Poskocz że ty, diacze, z Hawrońkoju koncze! Poskacz że ty, Danyło, czy to budę wsim myło! Hospody, pomyluj! A nasz diak nedbałcia, nyczoho ne dbaje, napjet sia sywuchy, zaraz i spiwaje „Swiatyj Boże, swiatyj kripkyj", my w cymbały, a wy w skrypki, Hospody, pomyłuj! A Mychajlo w trubu, rewe na wsu hubu: Amin, amin spiwajuczy, błahodarym, pokłon bjuczy, hodi, liodi homonity, czas weczerniu uże pity1, Hospody, pomyłuj! [ Zaduiórze] A 1H dia-czku u-czo-ny, nad szko - la ¦* ml ćuii-czo-ny, t) po-wiedź że mi, dia -¦ czku, coż tu jest je - den? P 1P ^ P '¦pity — śpiewać Je-den Pan Bóg, co on ży-je i kró-lu-je wnie-bienad na - mi. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest jeden? Jeden Pan Bóg, co on żyje i króluje w niebie nad nami. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest dwa? Dwa listy archilisty, jeden Pan Bóg, co on żyje i króluje w niebie nad nami. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest trzy? Trzy królowie monarchowie, dwie tablice mojżeszowe, jeden Pan Bóg, co on żyje i króluje w niebie nad nami. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest cztery? trzy królowie monarchowie, dwie tablice mojżeszowe, jeden Pan Bóg, co on żyje i króluje w niebie nad nami. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest pięć? Pięć ran cierpiał Pan, cztery listy archilisty, trzy królowie monarchowie, dwie tablice mojżeszowe, jeden Pan Bóg, co on żyje i króluje w niebie nad nami. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest sześć? Sześć gron lilija, przenajświętsza Maryja, pięć ran cierpiał Pan, cztery listy archilisty, jeden Pan Bóg, co on żyje i króluje w niebie nad nami. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż to jest siedem? Siedem sakramentów, sześć gron lilija, przenajświętsza Maryja, itd. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest osiem? Osiem taniec boskich, siedem sakramentów, sześć gron lilija, przenajświętsza Maryja, itd. nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest dziewięć? Dziewięć chórów niebieskich, osiem taniec boskich, siedem sakramentów, sześć gron lilija, przenajświętsza Maryja, itd. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest dziesięć? Dziesięć męczenników, dziewięć chórów niebieskich, osiem taniec boskich, siedem sakramentów, sześć gron lilija, przenajświętsza Maryja, itd. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż tu jest jedenaście? Jedenaście apostołów, dziesięć męczenników, dziewięć chórów niebieskich, osiem taniec boskich, siedem sakramentów, sześć gron lilija, przenajświętsza Maryja, itd. A ty diaczku uczony, nad szkołami ćwiczony, powiedź że mi, diaczku, coż to jest dwanaście? O dwunastej kogut pieje, a ja ciebie w pysek bije, idź precz ode mnie! Godzinki szewskie Za - uii - taj ko - niu ły - sj| z nie - bie - skq kijl - ba - ką, fa - je - czka z ty - to - niem i ro - żek z ta - ba - ką. Zawitaj koniu łysy z niebieską kulbaką, fajeczka z tytoniem i rożek z tabaką. -cznij - cie stu-kać,pu - kać, szeu) - cu ko - pu - ta - mi f...] Zacznijcie stukać, pukać szewcy kopytami. p p i k p p p p p p m p p Za - cznij-cie stu-kać, pu - kać, do lej no-uiej bu - dki, p P p tjj, sijjn -ka -re ¦ czko, da - maj do - brej iró - dki! Zacznijcie stukać, pukać do tej nowej budki, a ty, szynkareczko, dawaj dobrej wódki. 1982. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga. "W odpisie W. Grzegorzewicza melodia jest podzielona na takty w sposób nieadekwatny do jej przebiegu. W edycji ów błędny podział pominięto wprowadzając podział na frazy zgodny z charakterem melodii.] P' P P f P p r Śmierć mu - la - rzo - uii na - ro - bi - ia bo - Iu, P i P p p p P r bo go strą - ci - la z uju - so - kie - go mu - ru. A f p p P r ttP p p p P-g n r P" p p J Je-szczemu gę-bę uia-pnemza-Ie-pi- ła i tak się mściła. Śmierć mularzowi narobiła bólu, bo go strąciła z wysokiego muru. Jeszcze mu gębę wapnem zalepiła i tak się mściła. śmierć cieślarzowi narobiła strachu, bo go strąciła z wysokiego dachu i ćwiok gontowy do głowy1 mu wbiła i tak się mściła. Śmierć także szewca prowadzi do ziemi, żeby spoczywał między umarłemi. Jeszcze przed grobem rznie nim raz o ziemię: leż, szewskie plemię! Śmierć na szynkarza także palcem kiwa, że miarek z wódką zwykle nie dolewa. Palnie motyką i da ze dwa rydle: nie cygań, bydle! Śmierć żołnierzowi też dojedzie końca, chociaż on kraju waleczny obrońca. Raz mu wystrzelą i raz pstrykną* z gwera, i tak żegnają w wojsku kawalera. 1983. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga. W odpisie -W. Grzegorzewicza drobne nieścisłości metryczne.] 1 lub: do dupy * lub: pierdną '¦•-¦. Stanisławom P P ir J Za- żu-rym sie czo -lo-uik. szczo ma-je ro - by - tu, V j! pl -szotu so - bi czo - lo - mik ku - ro - czku ku - py - ty; p r ir r ku-ro-czka tu ru ru, ta - ko] ja sia ne żu - ru. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik kuroczku kupyty; a kuroczka tu ni ru, takoj ja sia ne żuru. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik kaczoczku kupyty; a kaczoczka tak tak tak, takoj ja ne żuru sia. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik husoczku kupyty; a husoczka ge ge ge, takoj ja ne żuru sie. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik patietku1 kupyty; a patietko kwi kwi kwi, takoj ja ne żuru si. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik oweczku kupyty; a oweczka be be be, takoj ja ne żuru sie. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik telatku kupyty; a telatko me me me, takoj ja ne żuru sie. Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty, piszow sobi czołowik diwczynu kupyty; a diwczyna och och och, takoj ja ne żuru sia! 1 patietku — prosię 1985 [Zaduiórze] Oj, u ne di - lu, bar - dzo ra - no. m drl - bny doszcz skro - pla - je. o), tam sa-m'a L* bi-dna irdo-u>a uio - ły ujjj - ha nia je. Oj, u nedilu, bardzo rano, dribny doszcz skroplaję, oj, tam sam'a bidna wdowa woły wyhaniaje: Oj, pasit si, sywy woły, oj, pasit si samy, ne maju [ja] gospodarni, ne pidy za warny! Czyl'adeuka mołodaja polihała spaty, oj, musiła bidna wdowa sam'a woły hnaty. Ne mohła si bidna wdow'a u 6 e chliba dorobyty, najnieła sobi medw'edeńka u e e za płuh'om chodyty, wowczeńka sirońkoho w'ołyki honyty, a łys^czku1 newełyczku istynki nosyty . 1985. Por. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 509. 1 łys'eczku — liska * istyńki nosyty — nosić jedzenie 65 — Ruś Czerwona, cz. II Oj, wychody bidna" wdowa" na treti deń w połę: Ponahajbih, medw'edeńko, cy dobry si ore? Bodej tebe, medw'edeńko, napal tiżkiej didko, rozsijaueś, medw'edeńko, pszen'yczeńku ridko! Rozhniwał si medw'edenko, taj płuż'ok połomou, a wouczeńko, toj sireńki, w'ołyki rozehnau, a łys'eczka, newełyczka, błyznieteńka zbyła1, aż tudy si bidna wdow'a, chliba dor1 obyła. 1986 [Zadmórze] A ui ne - di - Iu bar - dzo ra - no do-łzczgk pS - kra - pla aż tam wdo - tua m m n. no - lo-deń - Ła -—ujo - łjj ary-ha A w nedilu bardzo rano doszczyk pokraplaje, aż tam wdowa mołodeńka woły wyhaniaje. nia A tam ide pan Kaniowski na woronym konie, wymachuji chustynkoju: Stupaj si z dorohy! e u Cy ty, wdowa mołodeńka, czeladki ne majisz, szczo u nedilu bardzo rano woły wyhaniajesz? Oj, maju ja czeladońku, taj mi ne słuchaji, daju ja ij dowołeńki, naj si wysyplaji. Ny mohła si bidna wdowa u e chliba dorobyty, najmyła se medwedeńka za płuhom chodyty, a wowczaka sireńkoho wołonky chonyty, a sywoju zazułeńku ij stonki nosyty. Oj, jak wyjszła bidna wdowa ja-u czysteńki połę: nowyj płużok, sywy woły, myłeńko si wore. Nahniwaii si medw'edońko na bidnuiu wdowu, u u porozkiedaii nowyj płużok po wsim czystym polu. u A wowczeńko, toj sireńki, wołońki rozyhnafl, a sywaja zazułeńka błyźnietka pobyła. Aż si tudy bidna wdowa u u chliba dorobyła. 1 błymitttńka tbyła — stłukła bliźniaki, garnki do jedzenia r 1987 '¦•' '¦¦- f-*-"..... Hej, chodyła po sadoczku, po zełenym barwinoczku, nadybała, bidna ja, na ułyci buhaja. Jz radosty twerdo wskuła, i worota ne zamknuła. Wypustyła, bina ja na ułyciu buhaja. Oj, jak buhaj wyłomyw sia, po barwinku prochodyw sia, po barwinku prochodyw sia, do diwczyny prynadyw sia. Prynadyw sia do diwczyny, ne znaty z jakoj pryczyny, siuda, tuda zazyraje i diwczyni spat' ne daje. Jak diwczyna zo snu wstała i toho sia dywowała, czoho buhaj zazyraw, jeji spaty ne dawaw. Worota wtworeny wzdriła, z toho strachu aż utuliła: Hołowoczko bidnaja, utratyła-m buhaja! Jde z płaczem do neni, i skarżyt sia w tyj nowyni: Neńko-ż moja, bidnaja, utratyła-m buhaja! Ta wże-ż, neńko, ne raneńko, a buhaja ne wydneńko! Czekaj, synku, szcze hodynku, schody czasto na dołynku! A jak wyjdesz na dołynku, pokazy mu ta-j opynku. Jak win uzdryt opynoczku, pryjde do tia, mij synoczku! jak jeji maty nauczyła; skoro pryjszła na dołynku, pokazała mu opynku. A jak buhaj uzdriw tuju, ide do neji z ochotoju: Hej, szist' raz bu bu bu, szczo ja tutka zdobudu? Diwczyna sia izfatyła, wid czeredy zaskoczyła. Jej, poczekaj, pse, kotiuho, kudy idesz, wołociuho? Do obory zażenu tia, uże bilsze ne puszczu tia, ne budesz-że chodyty, czuży żinki lubyty. Ja w tobi nadiju mała, szczo ty budesz myni para, a ty chodysz ułyciami, za czużymi tełyciami. Mij kark ne do roboty, łysze tylko do ochoty; hej bu bu, budu du, pidu prosto w czeredu! r J1J1 Pi-szou ta - ta do ha-ju, naj-szou soj-ku na ja- ju, ™ P P P P r r ' naj-szta ma - ty,. naj-szły di - ty, uż nam soj-ki ne uj - di - ty, 4* r p p =F hej soj - ka, hej! P P Hej, soj - ka po - hu - la - ty, uz nam soj - ki ne uiy - da - ty, hej soj - ka, hej! Piszou tata do haju, najszou sojku na jaju, najszła maty, najszły dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! I nisł tata sojku, nesła maty sojku, . nesła maty, nesły dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! Prynis tata sojku, prynesła maty sojku, nesła maty, nesły dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! Rizau tata sojku, riżała maty sojku, rizała maty, rizały dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! *± skubała maty, skubały dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! tata sojku, waryła maty sojku, waryła maty, waryły dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! Sołyu tata sojku, sołyła maty sojku, sołyła maty, sołyły dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! Kuszau tata sojku, kuszała maty sojku, kuszała maty, kuszały dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! Strawyu tata sojku, strawyła maty sojku, strawyła maty, strawyły dity, uż nam sojki ne ujdity, hej sojka, hej! Hej, sojka pohulaty, uż nam sojki ne wydaty, hej sojka, hej! 1989 Za-bytu ta' - to soj ku, PPPP za - bgiD ta - to i i Ji ku, za - by-!a ma- ty, za - by-ły di - tu, 1988. [Na marginesie rkp. uwaga Kolberga: „Różne".] 1889, a wże soj - ci ne uiłe - ti - tu, hej soj - ka, hej! W. z Oleska op. dt. s. 370—371; mel. K. Lipiński op. cit. s. 149; |:Z,abyw tato sojku:|, zabyła maty, zabyły dity, a wże sojci ne włetity, hej sojka, hej! |:Skubaw tato sojku:|, skubała maty, skubały dity, a wże sojci ne włetity, hej sojka, hej! |:Waryw tato sojku:|, waryła maty, waryły dity, a wże sojci ne włetity, hej sojka, hej! |:Soływ tato sojku:|, sołyła maty, sołyły dity, a wże sojci ne włetity, hej sojka, hej! |:Pożer tato sojku:|, pożerła maty, pożerły dity, a wże sojci ne włetity, hej sojka, hej! 1990 Oj, bida, bida czajonci nebozi, szczo wyweła dity pry samyj dorozi, ta szcze w zełeneńkim żyti żyty, Eterehła czajońka małenkii dity. Pryweła żurawia k sobi na poradu: Brate mij lubymyj, daj my jaku radu, de ja maju ty dity podity? Pryjdet mi sia u świt połetity. Ne żury sia, sestro lubymaja, nim żyto pryspije, Boh staranie maje, bndut twoi dity do woły hulaty, budnt wony, jak orły, bystryi litaty. 1990. J.F. GoloYackij op. cit. cz. II s. 517—518. szoby moi dity w toj czas buły ciły, bo jak pryjdut żeńcy żyto żaty, łyboń moi dity schoczut zabiraty? Ałe-ż bo ty, sestro, duże krykływają chto ide, ne mynajesz, „pomohaj-Bjl,, , . „kyhy, kyhy!" izwykła-ś kryczaty, ^^* jak-że majesz dity swoi wychowaty? Hlady-ż ty, zubatyj, żurawiu horbaK. sam żytija swoho, ne diwoctwa molj ' a koły-ż ty na składniach sidajesz, „kuria, kuria!" use wykłykajesz. Bo ja tak prywyk bratyj wsterihaty koły wony choczut w prosi pohulaty myni każut na składniach sidaty, ta-j kamineć w łapoczci derżaty. A wże-ż ny czajenki, ny jeji ditocz^i tylko same pirije, ta z neji kistoczo^,' Płacz, żurawiu, po czajonci, płacz, m bo szcze-j tobi pryjde wełykaja rosji ,' 1991 i-ta. Ach, ja bydna maty, piszłam w pole żaty, swohom synka żuczka zistawłyłam w chati. Kazałam mu: Ne litaj, a samopas ne bujaj, bo młodyi lita pozbawlajut świta. Ne chotiii słuchaty i wyletiw z chaty. Połetiw na riczku, chotiw sia skupaty. Ałe koły potapaje: Maty, maty — pokłykaje, bym ho ratowała, ruku mu podała. Ałe trudno buło ratowali w wodi, w takowym prypadku buty mu w pryhodi. Jak sia żuczko utopyd i wsim prykład zostawyii, kotoryi maty ne choczut słuchaty. 2002. [W rkp. w miejsce t. 5—8 jest w t. 4 znak repetycji.] Oj, nadłetiw żuk, ta w riczeńku: puk. Pryletiła jeho maty, stała żuczka ratowały: Ach, myłyj żuczku, podaj-że my raczku! A bidnaja maty piszła w połę żaty, swoho synka żuczka łyszyła u chati. Kazałam ti: Ne hulaj, ponad riczku ne litaj, bo jak w riczku wpadesz, u wodi propadesz. Neszczasływa maty, jak tylko iz chaty, począł zaraz żuczok krylci prostyraty. Połeczu, pidnesu sia, po wsim świti podywiu sia; moja o tim maty ne budę nycz znaty. Wychwatyw sia żuk i kryknuw: huk! Połetyw szcze dalij, ta w riczeńku: puk. Pocznę tak kryczaty, by ho ratowały: Maty moja, maty, ne daj zahybaty! Neszczasływa maty pokidaje żaty, ta swojeho synka żuczka łetyt ratowaty. Łetyt pokidaje, nad ryczenku prypadaje: 2003. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 94—'95. Zob. pieśni przy łuułkach o żuka. podaj-że my ruczku! Ne chtileś mia, żuczku, synu mij, sluchaty, teper potapajesz, mene spomynajesz! Ach — bidnaja maty poczała plakaty: Zhynu, rozbiju sia, w tyj-że ryczci utoplu sia, abym tebe żuczku derżyła ża ruczku. Płyuut rybki, płynut, błyższe prypływajut, moho synka żuczka, dalij porywajut. I rwut, i skubajut, porywajut, prosmykajut; z moho synka żuczka ne została i ruczka. 2004 Łetiw czornyj żuk, żuk, taj w riczeńku puk, puk! Oj, prybihła jeho maty, stała żuczka ratowaty. Ach, mij mylyj żuczku, podaj że mi ruczku! Ja, bidnaja maty, piszła w połę żaty, swoho syna, żuczka, ostawyła w chati. Kazała buty, ne hulaty, po riczeńkach ne pływaty. 2004. Ji F. Golovackij op. dt. cz. II s. 504—505. matku spomynajesz. Ja, bidnaja maty, szczo budu diłaty, koły moho synka, uże j ne wydaty! Ach, pidu ja, rozżalu sia, w twerdyj kamin rozybju sia, budut ludę znaty, matku szanowały. Nad wodoju stojaczy, swoho synka hladiaczy: oczeńkami łup, łup, nożeńkami tup, tup! 2005 Oj, se - dyt ko - mar na du - bo czku AS " '- i schy - Iyu ho - }o - woń - ku iz ły - sto - czku. Oj, sedyt komar na duboczku i schylyu hołowońku iz łystoczku. De wziała sia łycha bura i skinuła komara do dołońku, rozbyła komarewi hołowońku. Pryłetiła żena, mucha jeho: Szo to łeżyt za pokojnyk, cy graf, cy major, cy połkoiinyk? Upał komar na mosty, rozsypały sia wsi jeho kosty. P^ 2005. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 67 — Ruś Czerwona, cz. II n [ Zaduiórze] Hop tup, hop tup, ko-marzdu-ba upał, za-bgii sie, 4 P P P P I f F ' ' I li l I |i 11 roz-byu so - bi ho - lo - uie-szcze na du-bo-uie ko - re - ne-szcze. Hop tup, hop tup, komar z duba upał, zabyfi sie, rozbyii sobi hołowśszcze na dubowe koreneszcze. Wyłetiła mucha z chaty komareńka ratowaty: Tak to tobi, komareszcze, żeś nestatek, hultaiszcze. Zabułam sie zapytaty, de sie skażesz pochowaty? W temnym lisi, kraj dorohy, budut diwki ćwietkie rwaty, komarońka spomynaty. Tak to tobi, komaryszcze, żeś nestatek, hultaiszcze. Deś ty łyżet iho truba, że łetiła z wercha z duba; deś ty łyżet iho kosty, że rubyły wse pakosty, deś ty łyżet iho tiło, ne jednoho sie najiło. 2006. [Rkp. zawiera tylko t. 1—^4 ze znakiem powtórki. Z powodu uszkodzenia rkp. t. 1 i 5 są częściowo zrekonstruowane przez edytora.] 2U07 Komar P —**—m Stu - klo, hu - kło, slu - klo, hu - klo, se - red li - sa, 'jijjj. ko-marzdu-ba po-iua-lii sa, komar z du-ba po-iua-lil sa. I.Stukło, hukło:] sered lisa, |:komar z duba powalił sa:|. I zbił sobi hołowyszcze, o dubowe korenyszcze. Wyłetyła mucha z haty, komareńka ratowaty: Oj, komara mój, komaru, żał my tebe ne pomału. Hde sia każesz pochowaty, starośt' twoju szanowaty? Pochowajte mene w lisi, tam na onej hory łysej. Nasejteż tam i rutońku, pachnuczaju marunońku. Budet sobi ludę rwaty, komarońka wspominaty: Oj, tut łeżyt komaryszcze, wełykoje hułtajiszcze. Ne odnomu hrał na nosy, teper o mołytwu prosy. Oj, tut łeżyt jeho truba, kotoryja spadła z duba. Oj, tut leżyt jeho sało, ne odnoho smarowało. 2007. Mel. zob. Sandomierskie [DWOK T. 2] s. 156 „Jechał żołnierz borem, lasem". [Odesłanie Kolberga dotyczy typu melodycznego związanego z tekstem „Idzie żołnierz", powołana pieśń ma bowiem incipit „Pod Kamieńcem, pod Podolskim", natomiast melodia jest bliskim wariantem.] Zlitajte sia wsieją ffltticłiy, katoryja zajdut słuchy, pomertoho obstupyte, ,,Wieczna pamiat"' zahudyte. Wiecznaja pamiat' carewy, pomerszczomu komarewy. Pohrebiny tud kałyka, wieczna pamiat' wo wik wika. g p r r 2008 Oj, stu-Łnu - ło u)buj-nom li - si, ko-mar z du - ba po - uia lyui sia i stoiuk so - bi ho - ło - i r r i p p r r - sicze o du - bo - idu ko re - nu ' - sicze. Oj, stuknuło w bujnom lisi, komar z duba powaływ sia i stowk sobi holowyszcze o dubowu korenyszcze. Wyłetiła mucha z chaty komarońka ratowały: Oj, komara, gospodaru, żal my tebe ne pomału! De sia skażesz pochowaty, kosti swoji szanowaty? Pochowajteż mene w lisi, w bujnoni lisi pry horisi; 2008. W. z Oleska op. cit. a. 364—365; mel. K. Lipiński op. cit. s. 144—145. [W stosunku do źródła wprowadził Kolberg następujące zmiany: tonacji ¦— z D-dur na C-dur, metrum — z 3/8 na 3/4 oraz rytmu w t. 5.] z zełenoho barwinoczku; kto tu rutu budę rwaty, budę mene spomynaty: Oj, tut łeżyt komaryszcze, toj wełykij hultajiszcze, ne jednomu hraw na nosi, teper tiło jeho w prosi. Oj, du du du, dudu dudu, komareńka ne zabudu; oj, tut łeżyt jeho tiło, szczo wczera z duba złetiło. 2009 Oj, hrymnuło w bujnym lisi, komar z duba powaływ sia. Rozbyw sebi hołowyszcze, na dubowe korynyszcze. Wyłetiła mucha s chaty, komarońka ratowaty. Oj, komaru, hospodara, żal mi tebe ne pomału! Czim że tia teper uliczu? Wir mi, szczo ty dobre zyczu, masty pidu kupowaty, holowońku smarowaty. Kliszczy z duba pospadały, hołowońku postyskały, swirki1 zaczały spiwaty, =zczoby bolist' rozyrwaty. 2009. J. F. Gohwackij op. cit. ex. II s. 503—504; Pieśni ludu. Przemyśl 1854. 1 swirki — świerszcze poduszoczki postełyły; pczoly sia s pola zlitały, plastry medu prykładały. Wsi komara widwidżajut, żałyst' nad nyrn objawlajut. Po szczo-ż wy sia tut zybrały? Szczob my tebe pochowały. Czim że ja wam nahorożu, waszy trudy osołożu? Nahorodyt sam Bih z neba, umeraty wsim potreba. De sia każesz pochowały, swoi kosty szanowaty? Pochowajte-ż mene w lisi, w bujnym lisi, pry horisi. Nasijte-ż na mni rutoczku, zełenoho barwinoczku, budut ludę rutku rwaty, budut mene spomynaty: Oj, tut łeżyt komaryszcze, wełykij buw hultaiszcze; de's tut łeżyt jeho truba, szczo upała iz ny'm z duba. Kto tylko na mene hlane, toj naj sobi i spomiane, szczo żal tiażkij z bidnoj muchy i ostatny1 wyhnaw duchy. Abo ja meczą dostanu, nym zdiłaju w sercu ranu; i tak z komarom tut muszu położyty swoju duszu. Oj, nasijte-ż tam rutońki, pachniuszczoi marunońki, budut sobi ludy rwaty, komareńka spomynaty: vrj, iuł lezyt jeuu uiu, szczo iz duba izłetiło; oj, tut jeho łeżyt truba, kotoraja spała z duba. Zlitajte sia pticy z lisa, pochowajte toho bisa; oj, du du du, du du, du du, komareńka ne zabudu! 2010 Kosył zając otawu, łyszka pohrabuje, komar kopy pokładał, mucha potłaczuje. Komar sia jej zalycat, chotił sia żenyty, a mucha sia owbicała za żenu mu byty. Widyt mucha komara, mołodcia dMcznaho1, bez żadnoho dumania chtiła ity za neho. Tak ony sia poradyły, swadbu udiłały, na tu sławnu hostynu hosti zakłykały. Byw worobel za drużbu, mączka2 za drużyczku, błyszczyca3 sia prysunuła, była za kucharku, 2010. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 96—97. 1 [d'ricznaho — grzecznego] 2 [mączka—'kotka] 8 [błyszczyca — łasica?] - zastawnyita-sebi wywołały, a tchuria za marszawka2 sebi postawyły. Buw hawran za starostu, a za swachu sowa; kopnuł ju do chwosta, ne rekła mu słowa. Iszoł pes czrez owes w reminnym kabati, maw ostrożki na nohach: Jak sia tu majete? Tanciowała swynia z wołkom, huś na husłech hrała3, a sroka sia podpasała, do tanciu sia dala; Tak i bila hnida fartuch opasała, czrewiki na nóżki wdiła i tak tanciowała. 0 toj to hostyni błycha* sia doznała, siła sobi na wozoczok, a tam ponahlała, Jak nawnowała sidyty, skakaty poczala, wołk iej' koni strożowaw, ona tanciowała. jjuze uu itrasiia imia, ......™ na niu sia dywyły, a k' tomu szwytka buła, na taneć ju brały. Iły, piły, hajnowały, ta dobre im buło, łysz to bidna psota była, szczo z hołodu mliły. Obsceniczne 2011 [Zadmórze] m Ne ka-czaj me-ne, Hry-ciu, po-de-resz mg spi-dny-ciu; ¦A \ 1 Zastawnyk — tak zwie się na weselu w niektórych stronach drużba, czyli bojar weselny. Ż.P. 2 Na marszałka weselnego obierają zwykle jednego ze starostów swadziebnyeh, który roznoszenie korowaja przy weselu ma sobie poruczone; na znak swego urzędu nosi on w przemyskim obwodzie kij obstrugany z końskim ogonem jako buńczuk. Ż.P. 3 Gęśl, gęśla—-jeden z najdawniejszych instrumentów muzycznych, zwykle o trzech strunach drucianych; czasami i skrzypce nazywają huślami. Ż.P. 4 {błycha — pchła] ja diiu-czy-na die-cze-szy-na, spi-dny-cze-na po - ży-cze-na. Ne kaczaj mene, Hryciu, poderesz my spidnyciu; ja diwczyna dieczeszyna1, spidnyczena pożyczena. 2012 Lwów U naszoji popadi try zajaci na podi, odeń stryże, druhy hołyt, a tretyj Bohu sie mołyt. U naszoji popadi e try kutasy na zadi, dobre znaju, hulaty za kutasy trymaty. 2011. [W rkp. są tylko t. 1—4, niektóre z wariantowym zapisem.] 1 dieczeszyna —• diaka "*"'¦" 2013 ""¦"¦'..............'¦...... Lwtfw Ksiądz Marysi kupił buty, za to jemu daje d[up]y. Organista dał podszycie, będzie ją rżnął całe życie. Nasz ksiądz proboszcz prowincyjał, myślał, że d[up]a specyjał. Tak sie obżarł tego jadła, aż mu kusica odpadła. 2014 Baiysz Oj, iszou did' dorohoju, zdybaw diwku a z wodoju. Oj diwczyno, daj my raz, bo jak ne dasz, wmru zaraz. Na-ż ty, didu, na na na, wid weczera do rana. 2015 Barysz A tam na roli dziad babku pirdoli, babka dziadu szepcze: Pirdol mi, didu, jeszcze. 2016 Heca kieca koło pieca, treba babi smyczka, bo u baby czorni łaby, kuczerawa ppczka]. Lwów 2017 Ta choć bo ja newyłyczka, ałeż bo ja szczyra, dałam ja sia na pidmowu za hrudoczku syra. [Lwów] Newełyka hrudka syra, ne możu ji zjisty, tak mi zrizał tabaczynu, ne możu prysisty. Siła baba na łed'u, rozłożyła chamajdu: Czypajty sia raki sraki, do pana was powedu. 2019 Zwidsy hora, zwidty skała, skazy, myła, s kim ty spała? Oj, spała ja sama z sobow, pryjdy weczer, budu z tobow. Pryjdy, pryjdy, sama budu, skynu chustku, zroblu budu, a z zapaski zroblu dwery, sama lażu na posteły. 2020 Oj, diwczyno, kwitko, fartuch tobi wydko! Mara tkacza napała, szczo wyrobyw ridko1. 2021 Za Marymi rubla daw, bo Marynu spodobaw; za Ołenu piataka, bo Ołena ne taka. Oj, pidu ja do pana, pozywaty Jwana, a szczoż to ja, ne taka, szczo za mene piataka. 2019. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 198. - 2020. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 198. 2021. Ż. Pauli op. cit. T. 2 s. 164. 1 ridko — rzadko ZUZŻ Koby ty buw dobryj chłopec, to by-ś wyjszow na horodec, ja by tebe pidhołyła i bez brytwy, i bez myłła. 2023 Lwów Czy u was, jak u nas, zahony korotkie, czy u nas, jak u was, diwki krywo-potkie? Czy u was, jak u nas, sołomiennyj strip, honyw babu didko z zadu, pa^ynkamy1 strip? 2024 Lwów Bodaj ciebie diabli wzięli, ty na łóżku, ja na ziemi2! Bodaj żeś ty diabła zjadła, a czegóż ty z łóżka spadła! 2025 [Stryjskie] Hejsa hejsa hejsa sa, która ładna, to nasza. Która brzydka, kowalom, niech ją se tam wypałom. 2022. J. F. Golovackij op. cit. cz. II s. 199. 1 lpat[ynkamy ¦— pantoflami] 2 [lub:] ja na łóżku, ty na ziemi Ballady historyczne z czasu napadów tatarskich, tureckich i szwedzkich 2026 Honiat, mamko, na storożu pid Czornyj Lis1, na mohyłu, wydyt my sia, moja mamko, szczo widdau ja tam zahynu. Widperaj sia, mij synońku, szczo konyka taj ne majesz. Dały konia, dały zbroju: Stawaj, synku, do poboju! Jidu mylu, jidu druhu, jidu niczku, jidu druhu, moj konyczok osłabaje, son hołowku pochylaje. Oj, prypnuw ja konyczeńka do jawora zełenoho, sam prykłonyw hołowońku na małeńku hodynońku. Oj, ja zasnuw, moja mamko! Oj, prybihły Tatarońki, arkan wtiały, konia wziały, diwci branci darowały. Oj, wstaju ja raneseńko, arkan wtiatyj, konyk wziatyj! Oj, wyjdu ja na horoczku, podywlu sia w dołynoczku: Idut Lachy na try szlachy, a Tatary kińmy hrajut, a moho konyka wedut, na nym sydyt diwka branka, diwka branka Maryjanka. - 2026. Ż. Pauli op. cit. T. 1 s. 171—172. 1 — Ruś Czerwona, cz. II lud swój zaraz rozpuskajet: ¦w zamysłach toje położyły, aby Kijew rozoryły. pręż zynrn lud stroit i harmaty rozwozyt. W zamysłach swoich hotujut cerkwi boży plundrujut, i z hruntu ich rozoryły, tam zaraz mosty czynyły. A moskowskoje carstwo chocze wziaty w poddaństwo, na Wkrainu poostatok: brały dytej i matok. Oj, Boże nasz myłostywy! Tyś sudia sprawedływy, ne dażd' bisurmanu i Petru hetmanu; w zamysłach toje czyny ty, racz ich otomstyty, aby już perestały i w prudkom czasi ustały. A moskowskomu carowi daj syłu, sudarowi, pokory bisurmana, Petra hetmana. Racz Ukrainu naprawyty, by w nej rosyjskii dyty, cerkwu bożu budowały i monastyry obnowlały. 1 [Brak tekstu w źródle drukowanym i w rkp.] naczało, własty i syły, szestokrylatyi i mnohooczytyi. I my sia tcbi kłaniajem, imia twoje używaj em, racz nas zachowaty, pokój wiczne darowały! 2037 Pieśni z okresu buntów kozackich oraz wojen napoleońskich Pisń Mazepie, izmićnnyku zadniprańskomu i wkraińskomu Mazepie izminnyku zadniprańskomu i wkraińskomu. Jehda prybłyżat sia poślidnaja lita w hradi brany stanut, tohda druh ot druha budut ustraszeny* i pobihnut u pustyny1, chowaty sia budut, z żalom zahudut w najtwerdszu jaskyniu. Mazepy'na sława, bezumnaja hława, szczo-ś ty uczynyła? Cara ostawlajesz, ko Szwedom zbihajesz, wojsko zasmutyw, cerkwi izmyniw-eś, Boha obraziw-eś, tam ty nas lakajesz. Uczyny błahoje, aszcze ne strażdesz, carewy1 skłony sia, ne poszczały hławy, za izmynu sławy, płacz, ne stydy sia! Baturyn sławetny se dneś zostaw szpetny, a czerez jeho zradu duszy pohubyw-eś i hrad razoryw-eś, sam pidesz ko adu. 2037. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 35—36. i bestyja jeho. Oj, Rossyjo presławna, sijajesz izdawna, Szweda ne lakaj sia. Izmynnykow swoich, naczalnyk Mazepa wziaty możet sia, Mazepa, wrah, mysłyt Wkrainu zhubyty, czem sia tak ne stało? Bo Mazepie Kruszowi i wrohu Szwedowi on płachty hotuje. Cy byty sia majesz, szczo tut Szweda prywiw Siewer' razoryty? Ne wyjdesz otsiudu, izbijem tia Jjudu i Szweda zahubysz. Hosudar switłyjszy u wojsku silnijszy i w panstwi swoim możnyj, caru rossyjskomu na mnohyi lita, na wiki wiczny, bezkoneczny! 2038 Bunty kozackie (1702) Żart nepotrebny w simsot wtórom stał sia, lud swywolny do kupy zebrał sia. A czerez Jjudu i stały sia i bunty, pozostały sia, ach, pustyi hrunty! Ach, Ukraino, lud swywolny majesz, już lamentujesz, na trupy pobladajesz. 2058. J. F. Golovackij op. ck. cz. I s. 33—35. Hłiipstwo kozaków, że sia zbuntowały, na swoich panów ruki podyjmały. Nute-ż, mołodcy, budem Lachów byty i ich za szeju na sławu wodyty. Do Nemyrowa stały sia zberaty, po mistach, sełach, ta panów rubaty. W Nemirow misto stały sia wperaty, Lachy poczały odpór im dawaty. Ko zamku błyżcze Lachy ustupajut, o zrądi miszczan nemyrowskich ne znajut. Że myślat panów w zamku dobywaty, potom dobywszy, zarówno rubaty. Lachy iz zamku wojska wyhladajut, do Boha serdcem załostne wołajut, aby pomoszczy w zamku dawano, na radost' ohnia. w truby zaihrano. W seredu rano Lachy o mir prosiąt, wysoko ku nebu oczy swoi znosiat. I już zarówno kozakom zdały sia, a ony każut: My to dobyły sia. Ach, wywodiaczy, stały ich rubaty kijami, cipami srodze mordowały. Panów wełykich mnoho pohubyły, krów, jako wodu, potokom pustyły. Wehni sia tieszat, że-smo zwojowały, polskoho wojska oczy ne wydały. Wsi sia kozaki pyśmom obsyłajut, a pod Berdyczow na podjezd wsidajut. Już sia tam Lachy zberaty poczały, kozaki w zradi chuteńko prypały. Stały sia tam Lachy iz nimi styraty, a na pichotu micne1 natyraty. I tam bohato Lachów pohubyły, tylko że w zradi kozaki sia były. nocne — mocno A* wywódiaczy, '" ........ stały ich rubaty, musieły Lachy inszyi wtikaty. Tylko starosta na polu, Chmelnićki, i pokazał sia tam do nych po żołnirski, Tam-że pan Ruszczyc iz nymy sia styrał, hdy na trup Lachów żałosne pohledał. Tylko pospólstwo na polu stojało, ratunku Lachom szczyre ne dawało. Utieszył eś sia kozacze hultajski, że zwojewał lud uweś chrystyjański; że stały czerez zasłuhy panami, koły este sia pod Meżyboz sobrały. Pod Meżybożom szczastie ne panuje, za wami bunty, smert sia wam hotuje. Iz Meżyboża za neprawdu byto, a ne jednoho pod Syniawoju wziato. A za Zinkowom szczastie śte zhubyły, bośte pićchotu wsiu swoju pozbyły. Nie tiesz sia, kozacze, ksonże postupaje, do Konstantynowa Wyszniowecki wyjeżdżaje. Kozaki błyżcze wziały sia z otstrachy, pod Konstantynowom zhynuły, jak muchy. Chotyły este zradoju dobuty, od ksionżentia want pryjszło pohynuty. W ponedilok rano kozaki hercujut, Lachy iz zamków do nych sia hotujut. Każut kozaki: Lachów ne bohato. Sterszy sia z nymy, wsich pod mecz pobrato. Pokazał sia tam ksionże Wyszniowecki, zbył sia z nymy, ach, po mołodecki! Pryncypałowie nazad utikajut, na newynnych smert' nyczoho ne dbajut. Marsfz] w simsot wtórom kozaki poczały, a w simsot tretom Laszeńki skonczały. Hetmanu sława Sieniawskomu zawsze, że idet smiele żołnierow dobrawszy. Jct mostiom panom""? Łybomirskim sławno, junakom polskim rycarstwo dano. Nechaj-że budet Bohu ot nas chwała, a panom naszym wicznaja sława! 2039 Ubinie w tera-nom, tem - nom Ii - si, J". da kry - knu - ig m ko - za - czeń - ki: U- ti kaj Ny - cza ju! Oj, u temnom, temnom lisi, na zełenym haju, da kr'yknuły kozaczeńki: Utikaj Nyczaju! Spuskały 6ie kozaczeńki z wysokoi hory, na sam pered Nyczaj kozak na bułanym koni. Stupaj koniu pido nmoju szyroko nohamy, nedałeko Biła Cyrków, idut Lachie z namy. Oj, kazau że Nyczaj koz'ak na kuchny pałyty, a sam piszou z swoim kumom mid i horiłku pyty. Oj, pyj kumu milnyczeńku, lubaja newistu, pohlanu sia na kwatera, Lachiw połno u mistu. 2040 Gonta (1768) Da stojaw, da stojaw da pan Gonta w stepu dwi nedili, ot, najechały Smolanczyki, a win sia im zwieryw. Hodi, hodi pane Gonto, da w stepu stojaty, ot, jed' z nami, kozakami, Umań dobuwaty! Hodi, hodi da, pan Gonto, da w stepu stojaty, majmo pysmo wid carycy, szczo wilno1 hulaty. Jak ja maju, wraży syny, Umań dobuwaty, na mojeho ridnoh bat'ka raki pidojmaty? 2041 Z czasów Rzezi humańskiej (1768) Hodi, hodi kozaczeńku, w obozi łeżaty, oj, idy ty pid Husiatyn2 Żydy rabowaty! 2040. J. F Golovackij op cit cz. I s. 28. 2041. W. z Oleska op. cit. s. 486. 1 wilno —¦ wolno 2 Husiatyn — miasto w Czortkowskiem. a w piatnycnr ao południa" Żydy rabowały, a w subotu w Jwankiwciach1 chudobu zabrały. Chwałyły sia pany Lachy z Satanowa2 jduczy: Budem derły, pane bracie, z kitaja onuczy! Moskwa poły derła, a płeczy łatała, pred soboju sorok tysiacz paniw Lachiw hnała; na kryzowi dorożońci tam sia potykały, dały Lachom prywytanie, aż z koni spadały. A dobre sie pany Lachi z kozakamy były, że łeżyt ich wid Horodka3 ża piwtretia myły. Ej, pokazaw Medwedijko bohatyrsku sławu, ta potopyw paniw Lachiw w horodeckim stawu. Borejkowa drużynońka wiłaje dołamy, jeden każe do druhoho: Wże pana ne mamy. Borejkowa drużynońka wołaje do neba, jeden każe do druhoho: Rozyjty sie treba. -1 Iwankowce —¦ miasto w Czortkowskiem. 2 Satanów —• miasto na Podolu. 8 Horodek —• Gródek 1 2042 Z czasów Rzezi humańskiej Neszczasływa batałyja łycha narobyła: a w Sekwincu kozaczejkiw welyka mohyła. Zdybały sia kozaczejki w sekwińskoj' dubyni, leżat Lachy na try szlachy, na piwtory myli. A starosta wołyńskij z zahory wyhladajet, A Borejko bez kulbaky oklik utikajet. Kryknuw kozak zaporoćkij ta na naszy ludę: Jdet wołyńskij wojewoda, batałyja budę! W sławnym misti u Kijewi wdareno z harmaty, ne jednoho kozaczejka zapłakała maty. Neszczasływy misiać kwiteń nastaw u tym roku, neszczasnomu Borejkowy potekła krew z boku. Pokłonyw sia pan Borejko panu wojewodi: A wżeż myni z kozakamy wojuwaty hodi! Hodi, hodi kozaczejki z warny wojuwaty, idit do mista Satanowa Żydów rabowaty! 2042. Ż. Pauli op. «»f. T. 1 s, 161—162. do Satanowa iduczy: budem draty, pane brate, Z kitajky onuczy! Kozaczejki poły drały i pieczy łatały, pered sobom desiat tysiacz Lachiw prohaniały. "Wyjszło wijsko kozaćkoje ta z mista Swinkowa, a łetiły pany Lachy s konej jak sołoma. A w Humaniu z harmat byto a w Skowi tycho, pryjszła Moskwa pod Usiatyn, w Satanowi łycho. Oj, jak pryjszły pany Lachy ta pod Sokoliwcy, walały sia kozaczejki jak biłeńki wiwey. 2043 Z czasów Rzezi humańskiej Litaj, litaj sywyj orle po hłubokoj' dołyni! Zasyłajut Lachy łysty po wsej' Ukraini. Żywit, żywit' Ukraińcy, ne bojteś niczoho: powiszeno w Piatyhorach1 kozaczeńkow mnoho. Mrije, mrije jasen misiać, a w nedilu rano u sotnyka Awłewenczyka Awławryna kozaków powiadano. 2043. Ż. Pauli op. cit. T. 1 s. 162—163. 1 Piatyhorce —> miasto warowne w Kijowskiem. pana rejmentara prosiąt, a do Boha żałobneńko swoi ruky wznosiat: Wyzwol-że nas, myłyj Boże, a z tojej newoli! Pan rejmentar im otkazuje: Umijete, pesi synowe, Polaków wojewaty, ta wżeż to wam potreba w Piatyhorach pohybaty! Szczebetaw że soloweńko rożnymy bołosamy, ta wmyły sia kozaczeńki drobnymi słozamy. A ne słuchały buło Zajacia, myłyi bratia! Bihaw, bihaw Zajad, teper u Sit' upaw, ne jedenże kozak dobryj czerez neho propaw! A wdareno w Biłej Cerkwy z hroznoji harmaty, ta zapłakała ne jednają kozaćkaja maty; a wdareno u Kijewi z hroznoji rusznyci, ta zapłakały za kozaczeńkom ridnyi sestryci. A wytiałmen w Piatyhorach i s tuhaho łuka ta wżeż, pane rejmentaru, z toboju rozłuka. 13 sawułoju — z assawułem; tak nazywano dowódców różnych oddziałów kozackich, byli bowiem koszowi, kurzenni i pułkowi atamani i assawuły. Ż.P. ś ze Linoira J EEP m Nicz by - la tem - na, uii - ter z nim sze - ro - kich i' J\ J 7 p J J z ly - si - com u> do - ły - ny ko - tyu> czor - ni chma - ry; j -i i S i? p y p ± mi - siać cza - som z pid ne - bes u>u - so - kich 35: li - czyui nad Bu - hom sie - dia-szczy Ta - ta - ry. ¦* t Nicz była temna, witer z niw szerokich z łystiom1 w dołyny kotyw czorni chmary; a misiac czasom zpid nebes wysokich liczyw nad Buhom siediaszczy Tatary. Chmury wysoko w hory wandrówaly, bo pry kuryszczach spiwały pohańci, ałe kto skaże, jaki ślozy lały wziati w newoli christijanski branci? W Winnicy mista, szczo kołyś bohato cwiło w dostatki, ćwiło i pryhodom, dneś oczerety, prachy i mohyły i pisny tużny płaczut za narodom. Buw tohda Roman, kniaź z Żytomira...2 2044. [Por. podobną pieśń pt. „Kniaź Roman Sanguszko, starosta winnyckij i żytomyrskij 1565 hoda" opubl. bez mel. w: Pienia Tomasza Padury. Wydanie Kajetana Jabłońskiego, Lwów 1842 s. 35—39 oraz opubl. z mel. pt. „Roman, z Koszyry" w: Tymko Padurra Ukrainky z nutoju, Warszawa 1844 s. 112—121.] 1 [W rkp. błędnie: z łysicom.] 2 [W rkp. pieśń nie dokończona.] ZU10 Puławski Hej, myłostywy mospane Puławski! My twoi rebiata, prosym twoiej łaski, ta perestań nas łrnbyty, budem tebi wirno służyty, ach, ach, ach, ach—-woin kozak! Szczo weś i horod trapezy mało, de wpaw Konradów, kazny ne stało, sztandar wytiaw, komendu sieezu, my b' iszły za hranyciu. Ach, ach, ach, ach — woin kozak! Szczo my, rebiata, my ne winnyi, w pochód idemo prypużdennyi, nie w tak małoj drużynie, krutiat nas po wsej krainie. Ach, ach, ach, ach — prewostoczny car! Wsiem oficyrom ty pardon daw, naszy rebiata wsi rozyhnaw. Sztandar husar komeudu pohromiw, Dunciw branciw zahonyw ach, ach, ach, ach, rastakana mat'. A na stołyci budem tia chwałyt', dostoin Puławski feldmarszał byt', jak sia pokój zdjełajet, nechaj Polska z nas majet, ach, ach, ach, ach, wirnych woiaow! Poprysiahajem wsi pered Bohom, ne budem, Moskwa, tebi worohom, jak prestanem wojewat', budem tia wirno słuchat', ach, ach, ach, ach—'jak hosudara. 2045. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 27—28. Pani Potoćkaja Zaświtały kozaczeńki w pochód z połunoczy, zapłakała Maryseńka swoi czorny oczy. Ne płacz, ne płacz Maryseńko, woźmem tia z soboju, jak budemo widjiżdżaty w czużuju storonu. Oj jid', ta jid', mij myłeńkij, ta ne zabawiaj sia, na konyku woroneńkim nazad woroczaj sia! Oj, Bih znaje, Bih widaje, czy ja powernu sia, kiń woronyj na podwiriu czohoś ispitknuw sia! Oj, szły Lachy na try szlachy, dorohy pytały: Śli siuda kozaki iszły, czy wy ne widali? Wsii Polaki jaki iszły, po try koni mały, chwałyły sia Polaczeńki, szczo w'ny zwojowali. My pidemo, pane brate, kozakiw rubaty, a jak pryjdet zła hodyna, budem utykaty. Rozpłaczet sia, roztużyt sia Potoćkoho żena: Czy-ż ja tobi, pan Potoćkij, dawno ne towkła1? 2046. M. Maksimoyyc op. cit. s. 140; J. F. Golovackij op. cit. cas. I s. 25. 1 [towkła — tłumaczyłam] 70 — Ruś Czerwona, cz. II lławno uze, iy .rui.uuii.ij, z kozaki wojujesz, ty kozakiw ne zwojujesz, swoju syłu zhubysz! 2047 O Potockim Złoczóiu, Zóikieui Na sz» - ro - kim po - li bi - hjj o - rei uibg - tuj, i pi-szln na-szy La - szoń - ki Fran-Cu-zam slu Tam i nasz Ko - sciu - szko za na-deż - du slu - żgt r'' p p '' o], tiai-koi uiin, tia-ień-ko win za Pol-szczu-ju lu - żyt. Na szyrokim polu biłyj oreł wbytyj, piszły naszy Laszońki Francuzam służyty. Tam i nasz Kościuszko za nadeżdu służyt, oj, tiażkoż win, tiażeńko win za Polszczuju tużyt. A hde oczerety, tam ludiam meszkaty, a hde żyzni pola, tam wojskam stijaty. Materi i batki oczy wypłakały, szczo im syna w czuży wojska w rekruty zabrały. wojewódzki synu, zaprodaweś Polszczu, Lytwa i wse Ukrainu. Batkaś twoho zhańbył i witczyznu zhubył, bodaj tebe, pesi synu, hrom horiaszczyj ubył. Dumka twoja buła korolom nam staty, oj, piszoweś do carycy pomoszczy hladaty. Pryjde toj czas, pryjde i tają hodyna, szczo zahynesz, pesi syna i twoja rodyna. 2048 Potocki Na szyrokim poli biłyj oreł wbytyj, piszły-ż naszy Łaszki Francuzam shiżyty. Kostiuszko Francuzam za nadeżdu służyt, och, jakże win duże tiażko za Polszczoju tużyt! Dombrowskoho pryszlut nas wsich wyzwołyty, ne budem Moskalam wid duszy płatyty. W tot czas wdarym twerdo na naszy susidy, szczo nas nabawyły nużdy i wsiej bidy. 2048. J. F. Golovackij op. cit. cz. I s. 26—27. A de ocSSereta, ••¦¦-¦>»¦»¦ tam ludę sidały, a de żyzny pola, Moskali stojały, Matery i batki oczy wypłakały, szczo ich syny czuży wojska w rekruty zabrały. Oj ty, pane Potoćkij, wojewodskij synu, zaprodaweś Polszu, Litwu i Ukrainu! Twoja hadka buła korolem zystaty, piszowś do carycy pomoszczy prochaty. Pryjde tot czas, pryjde i tają hodyna, sczeznesz, bisie proklaty i twoja rodyna! 2049 ze Lwowa p pip p p pip Mir uiam,bra-tia, uisim pry-no-sym, mir to na-szych ba-tkichznak, €10 p p i p L p m mi - ra zne-ba gneś uisi pro-sym, czy bo - ha - tyj, czy bi - dak. W Ra-zom ru - ki sy po-daj-mo i jak bra-tia sia lu-bym p; p ^^ o - dni dru-hym po- ma- haj-mo, k ob-szczoj me-ti po-spi-szym. 2049. [W rkp. w miejsce t. 5—7 i 13—15 są znaki repetycji i oznaczenia volt w t. 4, 8, 12 i 16.] iriir wam, Draua, weint prynosym, niir to naszych batkich znak, mira z neba gneś wsi prosym, czy bohatyj, czy bidak. Razom ruki sy podajmo i jak bratia sia lubym, odni druhym pomahajmo, k obszczoj meti1 pospiszym. J roznesym piśn do koła, hej, za morę, w czużynu, nechaj hyrmyt piśń wesoła rozwesełyt rodynu. Razom, razom ruski diti, bo gde mir jest, tam i Boh, w obszczoj lubwy pospiszyty, 2050 Zadirórze i Pod mi-ste-czkom, pod Po- to- ckim, tam Fran-cu - zy sto-ja-ły, J JIPP J. swo-je uioj - śko ma-zu-re - ckie naMo-ska-la Pod misteczkom, pod Potockim, tam Francuzy stojały, swoje wojsko mazureckie na Moskala wołały. Francuz stoi od Warszawy, bije, prze prędzej Moskala, Moskal stoi od Poturni, czekaje dnia spokoja. A czas smutny, płacz okrutny, proliwaje sia krowina. )-la-ły. 1 [k obszczoj meti —¦ do wspólnego celu] 2 [W rkp. pieśń nie dokończona.] I Dziadowskie. fNabozne 2051 Żółkiew Mikołaj z Cebłowa1, prześliczna jego mowa, choć nie jest rolny, ale człowiek spokojny. Pochował żonę, polską mową do głowy włożony; Marynia8 widziała jego w starości, spisała dla ciekawości: Nie jesteś bogatym, możesz się pokazać przed światem; panna litościwa w świat go puściła, pobożna panieneczka z bełzkiego miasteczka; sam Bóg w tej mowie, wspomagają go panowie. Nie jest dziadem, nie gra na lirze, wspomagają go panowie, wspomagają go żołnierze; urodził się w bełzkim powiecie, śmiało idzie po świecie. Przyszedł do Lwowa, miasta sławnego, patrzy się, żeby coś kupić ładnego. Kupił krzyże i obrazy boskiem kwiatem przed całym światem pokaże. We Lwowie długo się nie bawił, przy kaplicy w Cebłowie krzyż postawił, dar boskiej litości; przychodzą ludzie w słabości, w zdrowiu zostają, dary dają. 2051. Z Galicji. [Rkp. Marii Hempel, zawierający 4 pieśni nr 2051—2053, 2058.] 1 [Mikołaj z Cebłowa w pow. sokalskim był —¦ według informacji Marii Hempel —• ludowym improwizatorem utworów o treści religijnej.] 1 [Maria Hempel] kto w to uwierzy, będzie na niebiosie, tam ludzie przychodzą, na kogo niedola. A to spisała córka pana Poiła1. Kaplica uboga, mała wieża, spisano w dzień Syxta papieża2. 2052 Żółkiew Jak jechała z Sokala pani Albinoska, ciemno to jej było, ale jej świeciła kaplica cebłowska, wielka pamiątka w teraźniejszym czasie; razem z nią jechała Oserdowska Kasie. Jasność to wielka, choć pod niebem chmury, wesoło jechała z Sobieczowskiej góry; jasność to wielka aż do Bezujowa, wielkie to promienie, gdzie Matka Królowa. Wesoło jadą do żużelskiej wioski, wesoło śpiewają nabożne piosnki. Młody to chłopiec naganiał chódobinę, cieszyli się, że widzieli taką nowinę. 1 Pola 2 28 marca 1870 r. A ten całopait1*1'; *¦"¦""»' ««¦¦»».r-- ¦ we wsi najęty, Pan Jezus dobry, Pan Jezus święty! On to świeci w ciemnej nocy, kto o pomoc prosi, stanie do pomocy. A kto szuka Boga innego, do posiłku swego napije się trunku spalonego. Zamarznięte serce, zaciemniałe oko, krzyża nie podniesie, wywróci się głęboko. Nie widzi Boga, do modlitwy się nie bierze, nie były przy nim pacierze, ta-j w grobie leży. Krzyż, wielkie szczęście, a złej nieszczęśliwa godzina, posłuchajcie, co opisała Marynia, pobożna dziecina. Nie byłaby Marynia pisała, nic by nie mówił ubogi pachołek, ale sam Bóg wstąpił do tego domu we wtorek1. 2053 Sokalska Najświętsza Panna w wielkim cudzie, dziś prawdę czytają pobożni ludzie. Jak się do nieba Duchem Świętym wznosiła, tak Ojca Niebieskiego prosiła: Żółkie' 1 Żużel, dnia 29 marca 1870 r. Dam swoje wyrazy i święte obrazy. A jak będą go znieważać? — a tak mówi Matka święta. Bóg Ojciec mówi: Takiemu będzie ręka odcięta. Tak się pokazało w tym roku z bożego wyroku: Szedł ubogi do Krystynopola, prowadziła go boska wola. A tam malarz kaplicę malował, Pana Jezusa publikował. Malował statuę świętego Jana i mówił: Gałganie! Ty masz słowa od Niebieskiego Pana? Pan Jezus się zasmucił, zuchwalec plunął i na ziemię obrazy rzucił. A to się działo w Ostrowie, dziś prawdę będą czytać panowie: Nie szedł zuchwalec za boskiemi śladami, ale jechał z Żydami. Nie ustąpił się z drogi, z wielkim hałasem, a żołnierz uciął mu rękę pałaszem. On nie szanował Pana Jezusa, co cierpiał mękę, a teraz nosi pokaleczoną rękę. Teraz dary boskie doświadczone, kiedy ma rękę pokaleczone. Jak Pan Jezus się trudził, tak się trudzi, ale nie szanują jego zuchwali ludzie. 2054 J) J) [Bełz] Wi - laj na Go - rze Kal - u-a - rjj - ja Pa - ni r f f z Ka-miencauizię-ta, gdzie CicTurczyn ga -ni, tu przynie - sio - na J X ii na uii-dók ka - żde - mu, śmia - tu ca - Je - mu. Witaj na Górze Kalwaryja Pani z Kamieńca wzięta, gdzie Cię Turczyn gani, tu przyniesiona na widok każdemu, światu całemu. z Węgier i z Podola do Ciebie spieszą, na chtórych niedola spadnie jakowa od Twojego Syna. Broń matko jedyna. Stoją podgórskie, za Matkę cię mają, krajowe wszyscy łaski Twej doznają, w chorobach w różnych, także i w trapieniu i w Twem zbawieniu. Chwali Cię miasto, miasto Sambor pirsze, co rok przynoszą do zbawieni wiecznej, gdzie ludzi gmina przy Twoim obrazie. Ratuj nas w złym razie. Co Przemysz, Sanok, Krosno i Jarosław, ty Brzezów panie, wszystkich nas, błogosław, na tym to miestcu chrzyża Syna Twego i mnie grzesznego, Za co-ś Ci będzie nieśmiertelna chwała, że z Synem swoim zawżdyś nam dostała, na tej to górze bądź nam pozdrowiona i wozdoblona. teraz i na wieki, nie wypuść nas z opieki. 2055 Zaduiórze Pre-czy-sta - ja di - oio Ma-ty zrus-ko-ho kra - ju, jak na ne - bi, tak na ze - mli [...] - łe - cza-ju-ć. Chtoż ne ujdia - czy ła - ski Tujo - ji, t) ska - ży ko - to I ' I s pici Ka - me - nia zba - uSle - nia i - dut do ho Precz'ystaja Diwo Maty z r'uskoho kraju, jak na nebi, tak na zemli [...] wyłeczaju-ć. Chtoż ne wdiaczy łaski Twoji, skazy kotory, spid Kamenia dla zbawienia idut do h'ori. Temnych, chromych i ułomych oczyszczajesz tam prytomnych, proszuż i mene. Nie tyło od nas, sarafemskich synów, ale od wszystkich w niebie cheruwymów. * 2055. [Takty 11 i 12 wprowadził wydawca wobec ewidentnego ich braku. Być może, powtarzał się w tym miejscu materiał muzyczny t. 3—4. Kolberg nie zostawił w tym względzie żadnych wskazówek.] Nabożna o Matce Boskiej Zborouiskiej Pan no u> zbo - roiu - skim la - ska - wa o - - bra zie, uiej - rzyj na sług sinych id ka-żdym cię - żkim ra - zie: mej - rzyj na mia - sto p p r p To-bie u - Iii - bio - ne. ujez go mo - bro - nę. Panno w zborowskim łaskawa obrazie1, wejrzyj na sług swych w każdym ciężkim razie; wejrzyj na miasto Tobie ulubione, weź go w obronę. 1 Zborów, miasto (dawniej w woj. ruskim, ziemi lwowskiej) teraz w pow. zło-czowskim nad rzeką Strypą. W mieście jest kościół religii łac. św. Anny, w ołtarzu którego znajduje się obraz N. Marii Panny słynącej łaskami, z których szczególniej doznał Jan Sobieski, mając ją z sobą pod Wiedniem, wrócił bowiem ze sławą szczęśliwego nad Turkami odniesionego zwycięstwa i obraz ten, jako najdroższy skarb, w kościele tutejszym złożył. Potwierdza to rękopismo w środku metryki kościoła zborowskiego tak opiewające rzecz: ,,W szczególności i dla całej parafii, i dla całego kościoła zborowskiego, do którego z łaski, miłosierdzia i cudownej dyspozycji boskiej wyprowadzony jest ten obraz z pałacu i pokojów najjaśniejszego, niezwyciężonego, wiekującej pamięci Jana III króla polskiego. O, gdyby z śmiertelnych prochów wskrzesić można monarchę tego, byłby pewnie ukoronowanym świadkiem doznanych łask i protekcji łaskawie cudownej Matki Boskiej w tym obrazie, który za największą ozdobę królewskich gabinetów, za najmocniejszą miał obronę wojennych namiotów. Z nim albowiem nierozerwalne w pokoju i podróży swojej, z nim zawsze na tych wojennych ekspedycjach bywając, doznawał tego monarcha pobożny, że prawdziwie Maria Panna jest terribilis castrorum acies ordinala. Ponieważ za tym świętym obrazem, jakby za nigdy nieprzełama-nym murem stojąc i nimi herbowne tarcze uzbrojone mając gromił niezliczone wojsk nieprzyjacielskich potencje. Łamał wzniosłe na zburzenie chrześcijan pogańskie karki itd." („Czasopism Naukowy Zakładu Narodowego im. Ossolińskich" 1833 2. 1 s. 70. Wiadomość o m. Zborowie z nołat po ks. Dodolskim w z. 1—2, 3—4). przeniosła gmachów, abyś zborowskiego kościoła Panią i Królową była, nam dziedziczyła. Wiedeńskie wojska Tyś uszykowała, Tyś bisurmańskie szyki połamała, stamtąd tu do nas prędko-ś pośpieszyła, byś nas broniła. I któż nie doznał Twej, Matko, obrony, gdy kozak, Moskal, burzył z każdej strony: myśmy w pośrodku wszyscy ocaleli, bośmy Cię mieli. Niechże i teraz doznajem ratunku, kto się do Ciebie udaje w frasunku, czyli w chorobie, czyli na ostatku jest w niedostatku. Głód, ogień, wojnę, niech Twoja przyczyna ubłaga nam gniew u Twojego Syna, wyjednaj, aby uśmierzył zarazy, Panno bez zmazy. O to Cię, Matko łaskawa, prosiemy, oczy i serca do Ciebie wznosiemy, ratuj nas, ratuj tę dziedzinę, w śmierci godzinę. 2057 o Matce Boskiej Liuóuj r n i m Oj mu-Ia-riu, mu - la-rzeń-ku, dam ci, co po -trze- ba, r p na, jak kla-sztor iry -fun- du -jesz, uie - znę cię do nie - ba. Oj, mularzu, mularzeńku, dam ci, co potrzeba, na, jak klasztor wyfundujesż, weznę cię do nieba. jakże go fundować, ani srebra, ani złota, ni go czem malować? 0 mularzu, mularzeńku, z gruntu klasztor funduj, o mularzu, mularzeńko, z gruntu skarb znajduje. A on idzie do sędziego, ten wiary nie daje, ledwie tylko nie chce wierzyć, a już słupem staje. 2058 Żółkiew Święta Barbara cierpiała wielką mękę i biednym w nieszczęściu podaje swoją rękę; i ja u biednej Barbary nocował, co mi się tam przyśniło, straszniem się dziwował. Pokazało mi się we śnie, żem żął żyto zielone, bardzo serce moje było zmartwione, żyto zielone, sierp złamany, co się pokazało, słuchaj no bracie kochany: Przyszedł ja do klasztoru na Zwiastowanie, przyjechała tam z Chorobrowa sławna pani, zaczęła pani do pojazdu wsiadać, stał ja pani różne słowa opowiadać. A tu pędzi jakiś furmanisko, zwalił mię pański konisko. Byłby mię koń potretował, ale się Pan Jezus nade mną zlitował. Nic mi nie poszkodził konisko, podziękowałem Bogu, że jeszcze śmierć nie blisko. I ja to ogłoszę wszędzie, czy na wodzie, czy w ogniu, to bez czasu śmierci nie będzie. Kto do Boga ucieka, człowiecze, to żadna bieda w drodze nie dopiecze. Święta Barbara nie widziała świata. Kroi z wojny przyjechał i legł sobie właśnie spokojnie, ona mu się przyśniła. Śliczniejsza Panna jak w świecie żyła, śliczna jak poranek była; skazał król pan grób rozkopały i święte Barbary kości rozrubaty. Świętą Barbarę zywę zastali. Królu, królu, jesce piekniejsa Panna, jak wprzódy była. To ja, Barbara i czerowina, bo mi się nie trzyma żadna przyczyna. Sługi, sługi, niewierne sługi, świętą Barbarę w ziemi karmicie! Kazał król sługom piać zmalowały i świętą Barbarę na placu strzylaty. Sługi, sługi piać zmalowali, świętą Barbarę na smierc ładowali. Ej, Hospody Boże, wstaj do poruki, niechaj nie cierpię take męki. Jesce kat ręki nie dobywał, a już się Bog na króla zagniwał. Siad sobie pan w środku okieńcia, zabił jego piorun z jasnego słońca. Oj, słaby królu, chociaż wojowaty, nad swiatoj Barbarou hrich zbytkowaty. OdJDioliobyeu, Stryja 2059. [Rkp. nieznanego autora, przekreślony, z lokalizacją geograficzną naniesioną przez Kolberga. Na marginesie rkp. uwaga I. Kopernickiego: „Dziadowska o św. Barbarze, powszechnie znana". Pieśń nie dokończona, por. nr 504 z mel. w cz. II Pokucia (DWOK T. 30) s. 277—278.] Zeszła zora, pomaji awora," nie jest to zora, ino swatają Barbara. Kazał kroi pan srebra nakopać, swiatoi Barbarę darom Zapłatit'. Swatai Barbara darunku nie brała, bo ona swieta, shoreszyt' nie choczała. 0 sam pan o to sie rozgniewał, ze swiatej Barbara darynku nie brała. Kazał kroi pan ognia nałoży ty, swatoi Barbara we ohyń smażyty. Świata Barbara to się Zelękła, świata Barbara na kolana klękła. Zesłał Pan trzech anioło z nieba: Stupaj ze, Barbaro, bo tego treba. Świata Barbara Zwoli zstąpiła, żadnej zmazy na ciele się nie jęła. Skazał kroi pan sługom grób wykopać 1 swiatou Barbara , żywcem pochować. Ona sie tego zlękła, przed Panem Bogiem na kolana klękła. Oj, Hospody Boże, o daj mnie śmierci, tylko nie daj bez spowiedź smerti. Oj, sługi, sługi, a grób wykopali, swiatou Barbara zywom pochowali. Taj kroi pojechał na wijne, ta zabawił on tam 33 lata... PP Zy - umyj cze-tu)er po ire - cze-ry cho-dy Chiy - stos po a-si ze-mli, [cho-dy Chry - stos po U)si Zywnyj1 czetwer po weezery | :chody Chrystos po wsi żenili: |. Iszou Chrystos dorohoju, | :zdybau diiiku taj z wodoju:[. Daj my, diuko, wody pyty, |:smażny! usta zakrópyty:|. Ne dam, didu, wody pyty, |:smażnych ustiw zakrópyty:|. u Bo to woda jest neczysta, |:napadało z kłenu łysta:|. Napadało, nakapało |:i porohom nawijała: |. Tyś, diuko, sama neczysta, |:moja woda wsią preczysta:|. Sim eś syniw por'odyła, o |:w tyj kernyci potopyła:[. Diuka stała, zadumała, | :bili ruki załómała: |. Ne styj, diuko, ne lękaj si, | :idy do cerkwy, spowedaj si: Kołyś ksiądz, spowedaj mni, |:a kołyś Boh, widpuskaj mni:|. Diuka do cerkwi prystupaji, |:ij si zemla rozstupaji:|. ze - mli]. 1 lub: wielki 2 smażny — spieczone 71 — Ruś Czerwona, cz. II |:ij se zemla rozstupyła: Świty Pawle, świty Petry, |:wezmy kluczy pekelnyj:|. Wypust duszy spasennyi, |:no jdnoji ne wypuskaj:|. Szczo w nedilu rano jiła, |:a ii piatnyciu pisnij pijła: W sobotu si ne umywała, |:otca, matku prokłynała:|. 2061 Zadwórze Oj i-szła, i - szła śuiię-ta Ha-li-na, śirię-ta Ha-Ii - na. Oj iszia, iszła [:swięta Halina: |, zdybało ją | :troje Żydowin:|, czy nie wy to, Żydzi, |:Boga męczyli:|? Byli tam tacy, |:że przy tem byli:|. Patrzy Halina, |:góra wysoka:|, a na tej górze |.-jawor zielony:|, pod tym jaworem |-.kościół stawiony: |, a w tym kościele |:trzy groby stoji: |. A w jednym grobie |:Pan Jezus leży:|, a w drugim grobie | :Matka Najświętsza:|, a w trzecim grobie | :syn Boży leży:|. Przed Panem Jezusem | :organy grają: |, przed Matką Najświętszą |:świece pałają:|, przed Synem Bożym |:roża przekwita:|, a z tej róży | :ptaszek wylata: | Oj, nie jest to ptaszek |:tylko Syn Boży:|, że po całym świecie ):ludzi rozmnoży:|. zuoz Bełz Bolszeho niż na zemle trona chto schocze sobi na patrona wobraty Nykołaja swiatoho, bo nam je pomocznyk poniata w rozuma. Choćby ty potapał na morę, prybude Nykołaj woskory. Tak morcy światy Nykołaju ratuj nas zaraz, rucu daju, wseu ii pomoc. Ratuje wiazniach i w temnycy, da sposób seroti, wdowycy, ałe da sposób jak na świti zyty, suszczeho raczczeho nakormyty. Zapewne kormytel on je wsemu myru, chto daje jemu na ofiru, bo chto sia jemu najszczyre pomołyt, najmenczy członek ne zabołyt, u serciu jeho. 2062. [Kolberg zapisał melodię niedokładnie, nie dbając o zgodność tekstu i, mel. (pod którą słów nie podpisał). Wątpliwa jest poprawność przebiegu rytmicznego; pie«ń była śpiewana zapewne bardzo swobodnie, czego notacja Koi-terga nie oddaje.] Dosyt jest "tak ne mało luda doznały preświatoho czuda, bo chto si jemu tylko ofiruje, s. Nykołaj jemu zdorowie daruje, na zausze. Izwede iz puty błudiaszcze, skoro tie usłyszyt molaszcze, bo choćby ty upał meży luti wołki, rozżen'e bisalski japołki, ne zhynesz. Choćbyś był a w jakoś napasty, ne dast Nykołaj propasty, ne zhynesz, a choćbyś był wosużden na zhubu, sam upadyt nastupnyk pohubu wicznoju. Jmy dneś woskłanjajmo hławy swiatomu wotcu Nykołaj u, bó szczo my jeho budemo błahaty, a win nas budę ratowaty na wiki. Swiatliszczyj Nykołaje, otcze, ratuj nas jak sam czudotworcze, racz Tworc'a za namy błahaty, byśmo tie mohły wychwalały na wiki. Ale racz Tworc'a za namy mołyty, by nam Chrystos dał w swoim carostwi żyty Z myrom na wiki. 2063 Sokal O, jak czud uie - ły ki ny - ni u Zbo - ro - u.'i, i«j j j jiii J ~ni i* uira-żdut na ro - znia - tiu bo - ży - ja sy - hj, r t pre-diui - czno -ho, pre-do-umo-ho di - ła, de śiria - to - ho ^^ % ^ ^E * czu - da Mn-cha - i o - bra - zi kir s uiym zja - mlen - no. O, jak czud wełyki nyni 2Iborowi, wrażdut na rozpiatiu bożyja syły, predwicznoho, predywnoho diła, de światoho czuda Mychaiła obrazi kiiwawym dytia zjawłenno. Ridtoj naszoi rady, stało się diło, że wzioł Boh na sebe chrestyjanskie tiło, proster rucy, a wseno sprymajte, tiło z krowiu wsehda ho wytajte. Woskłaniajmo hławe de Jsus łaskawy. Łaskawy Boh ii deń, łaskawyj i w noczy, daje chromym noże, a temnym h'oczy, wsim nam daje wsylakoż pryhody, naszemu serciu jest Boh ohołoden. Tysiaczu wisimsot piadesiat piatyj kirwawyja kropli dej Jsus Chrystos rozpiaty, terpiu muki, terpiu rany, a wsilakoj za wsi chrystyjany. My tia wychwalajem, imia wzywajem, obrazę cudownyj jezjeś na prystoli, ne daj nam wupłakaty bolsze na doli, od bid, od bid, tuczy, hrada, oborony zborowaja hrada, od hriha, od złosty, rady Boże mylostyu. Bo chto taki czuda wydau nad czudamy, swiato Mychaiła prosławlajut wsiudy, Mołymyty sia deń i w noczy, stań nam światyj do pomoczy, światy Mychaiłe, wełyki czudotworcse. ń m J Ułynóuj, Stanisławom r Spa-mia-laj du - sze i lak ino- sja - snyj sie na pe - kel - ny - ja mo - re, że bu - desz ho - ri - ty u pe - kli bez pre - sta - nu. Ach, ne - szcza - sna - ja do - łe. Spamiataj dusze i tak wosjasnyj sie na pekelnyja morę, że budesz hority u pękli bez prestanu. Ach, neszczasnaja dołe. Byj sia u hrudy, a upat' Chrystu do nih, moły Boha so słezamy: a Boże nasz, Boże, odpusty nam hrichy, zmyłuj sia Boże nad namy. Bo-ż to dyjawoł że złym człowikom, a win zawsze w towaristwi, O na wsiakoje złoje win jeho prewodyt, jszcze mu dodaje mysły. Bo wid odpustu i wid nabożeństwa win ho wid toho wódwodyt, a do pijaństwa, taj do czydżołostwa, win ho na toje prewodyt. Bo-ż to dyjawoł a nad złemi lud'mi, a win pekłom zawiszczaje, na różnyja muki, na różnyja bidy hrysznych ludej zapraszaje. 2064. [Zawartość t, 8—10 nie do odtworzenia a powodu ubytku w rkp.] m a po pekle wołoczyt, wohen pożeraje, woczy wypalaje, aż kirwawy ślozy toczyt. Szczasływyj czołówek, szo sie w nebo dostau budę w nebi carstwowaty, a toj neszczasływyj, kotoryj do pękła — budę w pekłe horkowaty. e e A teperze a my chrystyjany, pohadajmo my sobi, chto se jak zasłużył, jakoju zapłatu zhotowane budę toje. 2065 w Żólkieu) W sia - urnom mi - sci Mi - la ni, m- de J - sus Na - za - rań - ski dau sie by - ty, sio - po - ma - ty, za - mer chre - sty - jań - ski. W sławnom misci Milatyni, de Jsus Nazarański dau sie byty, słopówaty, zamer chrestyjański. O tam były, słopówały, z boku krou stoczyły, ta nejednu ternawynu na hławu złożyły. c y A Preczysta Diva Maty pod krezom stojała, syna swoho zlubłeznoho na kryżu spiznała. Oj, synu moj woźlubłeznyj, toż tiażko umerajesz, tiło swoje, krou swiatuju do hrobu składajesz. Ałe światii apostoły sławu uczynite, woźmit Chrysta, zdojmit z kreza, a w hrob połoiyte. r Na, świasYćfceni apófctory wzięły Chrysta, znieły z kryza, a w hrob położyły. Żadna wira ne doznała, tylko ii morę kamiń, Jsns Chrystos sławen jawen na wik wikom amid. A my tyż bo chrystyjany toje doznawajmó, pered panom Zbawytelóm kryzom upadajmó, by nam zdaryw udarowau, pokorne meszkaty, o po smerty łyee jeho w nebi ohladaty. 2066 In r r p Ji|p p m Bo - że na uiy-so-kim nie - bie, któż nie u - zna, j>ir nie u - zna Cie - bie. Na - pró - żno bez - bo - żnik \ i f «r r mnie - ma, że Bo - ga ży uie - go nie ma; ^ ^ to słoń - ce i iry, gwiazd ty - sią - ce, ¦li nie bie - skim śujia-tłem go - re - ją - ce: r p mszy - stko prze - ko - ny - uia, co zie - mię ok - rjj - uia. E f~ i p r żeś Tyś jest. Bo - że, żeś Ty jest. Bo - że. Boże na wysokim niebie, któż nie uzna, nie uzna Ciebie. 2066. Żuliński śpiewał. że Boga żywego nie ma; i to słońce i wy, gwiazd tysiące niebieskim światłem gorejące: wszystko przekonywa, co ziemię okrywa, żeś Tyś jest, Boże, żeś Ty jest, Boże. 2067 ii r Zurauino, (Łapszyn) iv r fli Do-cza-snoj śuiit ży-u>ot cze-ło - uń - ka, o, jak pryj - de skoń-cza - ny-ja u>i - ka, du-sza zli-lom sia ro-zlu-ciyt, 1 _n w* w&^t bo-ha-ctuiomsie ne uiid - ku-pit, oj, ni - chto już. Doczasnoj świt żywot czełowika, o, jak pryjde skończanyja wika, dusza z tiłom sia rozłuczyt, bohactwom sie ne widkupit, oj, nichto już. A spryjmójmo Jad'amowe czado, nam na zemły robyty potrebno, bo my z zemli, w zemłe żyjem i zemłew sia prywokryjem w hrobi na wiki. Ne dufaj, czełowiecze, w wełykie bohactwo, bo twoje hohactwo — mizerne h'robactwo. Newydiomu Boh pryjd'e, wse wid tebe widbere, a inczomu dast. 2067. Jwan Łazurko ze Starej Soli [śpiewał. W rkp. zamiast t. 3—4 jest znak powtórki w t. 2.] jbo teper na swm weiysaja zraaa, bo po usiomu świtu nastała neprawda. Otec syna zlubyu, a syn otca zneważył, a pro swoju złość. Córka matku barzo znewadżaje, matka córku szczęściom prekłynaje. Brat na brata wojuje, na zdorowie czatuje, aby ho zradyu. Susidy iz susidom ne po prawdi żyje, bo jeden druhomu nepryjaźć hotuje, rad by jeho aułowyty, a w neszczescie prowadyty ciężkoje. Czomu ty, czełowiecze, pamiety ne majesz, czomu na swoju smert taj ne spamietajesz, jak ji uozmut na mary? Deż twij myłyj, kochanyj? A pryjatiel twój ? A de budę dusza z tiłom uczyty sia? Toj czas od smerty ne odkupyty sia. Ne odkupyt ny otec, ani matka swój ditec, ani rodnyj brat. Bohosława i Jan predetecz, szczoś bo win tam meży nas prorecz. Było Boha wychwalały, otca, matku szanowaty, prykazuje Boh. a e Byłoż mału prykazanie: cżtyty otca, matku swoju ne drażnyty, a błyźnioho szanowaty. Chtiweś carstwo ohledaty, w nebi na wiki. wse-ż to budę duszy twoji, a u pożytok. A żeli ty schoczesz pryjty na utratu, budesz ty maty od Boha zapłatu, budesz żyty j-a ii stołeczne, a utiszysz sie na bezpeczne w nebi na wiki. 2068 Ruska pieśń o śmierci z XVII w. Pryjde hodyna dla wsich jedyna kohda sia rozłuczaty, od tiła treba, jak każut z neba świt i wse pokiedaty. Smert nado mnoju stoit s kosoju, a ne masz oborony; czas upływajet, sud Boh wydajet, z tej wsiakoj storony. Sudyja mstywy i wsim strasrfywy, zasiadet na swój troni, peronom hlanet k'tomu, szczo stanet po liwoj zdit strony. Zacznet sudyty, dobrym płatyty, a złych oddast na muki: z tiłom, z duszeju zhynet swojeju bez wsiakoj poruki. Ach, wiczna strata, pekełnyja wrata otworyt sia szeroko, tymii hrysznyi i proklatyi pojdut w propaść hłuboko. A żeli ty schoczesz, na put' nawedu ti, ja o toje pokorne proszu tie. 2068. Ruska pieśń o śmierci 2 wieku XVII. „Lwowianin" 1841 z. 3 s. 61—62. A w tej newon, ucszczasnej uoii ¦----- horę prebudet ich da, płacz i czerw horszy dyjawoł, skorszy do muk budet wsechda. Sud nastupujet, trubu hotujct anheł, knyha diłamy, wsich zapysana — budet podana z nej sia osudem samy. Boże łaskawy daj do poprawy czasu, mołym zo słezamy, wiczność ach! złaja i proklataja, da ne władiet namy. Lita złatyi w nebi swiatyi ne prestanut imity, piśń pryświatuju, bezkonecznuju, so anheły budut pity. Łuczyma słońca tiła bez końca a prawednych zajaśnijut, wsiaki prykosty budut sładosty, kotryi tut imijut. Wyzd1 dusze moja, błaha ja twoja, a zacznęt ja lubyty. Wyzd ach! ach! złaja, bezkonecznaja, a perestań hriszyty. Ach ! Neszczasływy, jakże złosływy sam na sebe buwaju, hde z wsiakom diłom idut za tiłom na smert ne pametaju! LlEÓU) J> Ji Ca - la mo - ja na - dzie - ja w tych tor - bach skó - rza - nych, j K i w któ - rych mój dzia - dek pa sal ba - ra - ny. I jak so - bie u - się - dę i gło-su me-go 5o ' - bc - dę, i) J) J J uinet tor-ba pel - na, [lunet tor - ba peł - na]. Cała moja nadzieja w tych torbach skórzanych, w których mój dziadek pasał barany. I jak sobie usiędę i głosu mego dobędę, wnet torba pełna. A gdy siędę na cmentarzu, zanucę pieśń o świętym Łazarzu, jak tego święci anieli, a tamtego diabli wzięli w swoje pazury. A gdy klech kościół zamyka, księża wino spijają, chłop gorzałkę łyka, i ja spieszę czemprędzy, niosąc torbę pieniędzy młodej żoneczce. A gdy przyjdę do domu, to mnie moje kochanie wita: jedną ręką za szyję, a drogą za torbę chwyta. Moje kochanie! 1 nyxd — wyjdź, [raczej: wydi — patrz] i*ieśiu sziacnecKie i mieszczansjae 2070 LlUÓlD O - lo stru-myk i do - li - na, gdzie mój mi - ty cze- fca mnie, o - lo mten-czas i go-dzi-na, gdzie o - bo - je scho-dzim się. Oto strumyk i dolina, gdzie mój miły czeka mnie, oto wtenczas i godzina, gdzie oboje schodzim się. 2071 Scisnij mnie, scisnij, rybko pieszczona, ja cię przycisnę wzajemnie, serca złączone łonem do łona rozmawiać będą tajemnie. 2072 [Lubsza] Już mie- siąc ze - szedł, i coś lam kła - szcze za___ bo-rem, petunie mnie cze - fca mój Fi-Ion mi - }y pod u - mó-uńo-nym ja - wo-rem. 2072. Słowa: F. Karpiński Laura i Filon [Dzieła T. 1 Lipsk 1835 s. 44—50]. Por. W. z Oleska op. cit. s. 242; mel. K. Lipiński op. cit. s. 93—94. [W tece 36/1320 k. 66 zachował się czystopis tekstu pierwszej zwr. bez lokalizacji geogr., z mel. w tonacji B-dur.] i coś tam klaszcze za borem, pewnie mnie czeka mój Filon miły pod umówionym jaworem. 2073 [Zadmórze) P P p P H IP p Już pla-szki nu - cą swe lu - be pie-nia, sloń-ce już my- szło iry- ii p ^p p p r - so - ko, ujyń-dźże,-Fi - lu - niu, zmniejsz me cier-pie-nia. ii P P p p i nie daj roz. -pa-czyć glę - bo - ko. Tra-Ia-la la la i- ii Ira la la !a la, [nie daj roz-pa-czijć glę - bo -ko]. Już ptaszki nucą swe lube pienia, słońce już wyszło wysoko, wyńdźże, Filuniu, zmniejsz me cierpienia, nie daj rozpaczyć głęboko. Tralala la la, tralala la la, nie daj rozpaczyć głęboko. Ocknij się ze snu, Filuniu droga, pospiesz zagoić me rany. gdybyś się jeszcze nieco spóźniła, umarłby Jasio kochany. Tralala la la, tralala la la, umarłby Jasio kochany. ' 2073. [W rkp. brak t. 5—8 (jest znak powtórki w t. 4) oraz 1.11—12; te ostatnie wprowadził wydawca jako hipotetyczne zakończenie pieśni. Rkp. Kolberga przekreślony.] JUC J jużem się ze snu ocknęła, dam ci całuska, dam na śniadanie, bom wczoraj wieczór twój wzięła. Tralala la la, tralala la la, bom wczoraj wieczór twój wzięła. 2074 J. j J> [Slanislaiuóuj] Cze-goś się bu-dzę tak uicze - śnie, no-ckaprzy-je - mna i mi-la, ko-chan-kę uii-dzia-łem uje śnie, ko-chan-ka,ńii się przy-i -śni-la. Tra la la [la la la la la la Czegoś się budzę tak wcześnie, nocka przyjemna i miła, kochankę widziałem we śnie, kochanka mi się przyśniła. Trala la [lalala lalala lala lala]. Niby na jakimś przestrzeniu, w zielone drzewa gałązki, w bieluchnem stała odzieniu, na głowie błękitne wstążki. [Trala la lalala lalala lala lala.] "W jednej ręce koszyczek miała, a w drugiej trzymała kwiatki, w koszyczku maki, róża biała i inne polne bławatki. [Trala la lalala lalala lala lala.] Przy nodze lutnia wsparta, przy drugiej leżały wianki, na wiankach z napisem karta: od kochanka do kochanki. [Trala la lalala lalala lala lala.] la la la la]. siadła nad czystym strumieniem, grała wesoło i smutnie, raz z uśmiechem, raz z westchnieniem. [Trala la lalala lalala lala lala.] Zefir przyjemnie powiewał i roznosił echo mile, a słowik, któren śpiewał, usypiał ją tak na chwilę. [Trala la lalala lalala lala lala.] O, jak przyjemna, gdy spała i jej widok mnie tak ułudził, tylko com się do niej zbliżył, wstała — i jam się obudził. [Trala la lalala lalala lala lala.] O, chwilo przyjemna mi, miła, niech przede dniem usnę jeszcze, by mi się miła przyśniła, bym się z nią pocieszył we śnie. [Trala la lalala lalala lala lala.] 2075 Gdzie ta olszynka, tam mimo woli ubiegł kochankę słowik w złej chwili. Unosi pamięć swojej niedoli, ona go stale czeka i kwili. Obojgu księżyc, czy słońce wschodzi, na smutkach wiosna i lato schodzi. Budzą się w nocy z próżną nadzieją, biedna za swoim płacze i wzdycha. Tymczasem listki wkoło więdnieją, serce usycha, serce usycha... 2075. Romans. 72 — Ruś Czerwona, cz. II ZUYO O, Julciu, skarbie mój złoty, już słońce dawno na niebie, ja schnę cały od tęsknoty, trzy dni nie widząc ciebie. O, Julku, moja kochana, jakżeś ty mi podobana. Gdy z daleka widzieć mogę zamek, co mą Julię kryje, czuję jakąś słodką trwogę, serce już z radości bije. O, Julku, moja kochana, jakżeś ty mi podobana. Dałem ci wianek spleciony, pełny jeszcze rannej rosy. Kiedyż rozmaryn zielony ozdobi czarne twe włosy? O, Julku, moja kochana, jakżeś ty mi podobana. Kiedy król, rodzice mili, dadzą cię tobie wiernemu, nic nie wyrówna w tej chwili radości, szczęściu mojemu. O, Julku, moja kochana, jakżeś ty mi podobana. 2077 Alino moja, Alino kochana, tobie ma dusza całkiem jest oddana, lecz kraj mnie woła w ciężkiej swej potrzebie, westchnąwszy smutnie, porzuciłem ciebie. Święte ojczyzny pełniąc obowiązki, wracam laurowej tknąwszy się gałązki. Ten co odważnie granic naszych bronił, godzien by serce twe ku sobie skłonił. Kochanie moje, nucę w nocnej ciszy, ale Alina moja mnie nie słyszy, dlatego żem się dobijał o chwałę, mógłżem postradać nadzieję mą całe. Alina swego rycerza poznaje, lecz tego ukazać przystojność nie daje; gdyś chwycił oręż, szedł na srogą wojnę, wlekły się smutnie dni me niespokojne. Dziś z niebezpieczeństw gdy powracasz całym, odżyła radość w sercu mem struchlałem, wierna ojczyźnie, wierna słowu memu, nie dam mej ręki tylko odważnemu. 2078 Arya Polusia Już się słoneczko ku nam zbliżyło i coraz bardziej omdliwa i w naturze się coś rozweseliło i wietrzyk miły powiewa. Gaj zielony wdzięcznie się rozwija znakiem to wiosny zbliżonej, skowronek z pieśnią w górę się wzbija, samiczki szuka zgubionej. Motylu, tyś był przysechł w zglindziznie1, cóż cię to rusza i budzi? Źle mu w ciśnionej było ojczyźnie, więc się o wolność swą trudzi. Pasterz z pasterką pędzą swe trzody w obszerne pastwisk zagony, bezpiecznie wpośród swojej zagrody wiek życia pędzą pieszczony. 1 [w zglindziznie — w pcczwarce] Za cóż ja jedna tak nieszczęśliwa, w pośrodku swojej dziedziny, że mi wolności tyran używa i broni swojej iścizny. Wszakże dla wszystkich słońce stworzone i wolność miła każdemu, za cóż me serce tak jest ściśnione, że nie ma sprzyjać miłemu. Niechże swą srogość [tyran] wywiera i groźby czyni na żwawsze, ja dla kochanka w miłości szczera, z nim się chcę złączyć na zawsze. 2079 A gdy przyszedł czas w podróż, dni maja, do zielonego gdy przyszedłem gaj a, usiadłem pod drzewem w cieniu ochłody, aż tam usłyszę wielki szum wody. Wnet się porywam, biegnę do wody, a tam zastaję pięknej urody. Dziękczynnie stojąc blisko strumienia, ciekawy byłem jejże imienia. Zbliżam się ku niej, wita mię mile, za rączkę biorę; aż po chwili dziewczyna miłuchna na mię się spojźrała i te słoweczka mi powiedziała: Zgadnę twe myśli i wiem co żądasz, bo miluteńko na mnie spoglądasz, za rączkę mię bierzesz, ściskasz serdecznie, [..................................1 Już idę z tobą, masz u mnie wiarę; tylko w zabawie zachowaj miarę, bom jeszcze młodziutka, nie wiem zgoła, jednak mię serce do ciebie woła. lecz twa pieszczota niech mnie nie drażni. Przysięgam osobie twojej statecznie, że chcę żyć z tobą od dziś dnia wiecznie. 2080 Zadwórze A jak mi nie wierzysz, że dla ciebie żyję, daj mi arszen i ku[perwas], w oczach twoich go wypiję. 2081 3 Przy-je- cha - leś uj dzi - u'(> - się - bij, -y—^~ do mnie zę - by; nie po- ira - bisz mnie, -----1 i i f nie po-uia - bisz ^ r r; mnie. Hej hej czer - kie - sie. czy cię Ii - cho ^ do mnie nie - sie, czy - ii nie - szczę - ście? Przyjechałeś w dziwosłęby, wyszczyrzyłeś do mnie zęby; nie powabisz mnie, nie powabisz mnie. Hej, hej czerkiesie, czy cię liho do mnie niesie, czyli nieszczęście? Przyjechałeś w konkurenta, wylazła ci z butów pięta; nie powabisz mnie, nie powabisz mnie. Hej, hej czerkiesie, czy cię liho do mnie niesie czyli nieszczęście? tff) fcfc Litów 0' Hm —* r r i J> o r A chodź,chło-pcze, klę-knij tu - taj, u>u-znaj pra-uidę, ja-kiś hul-taj, ^^ po - ko-cha-łeś, od-je-cha-leś, te-raz so - bie przy-pom-nia -ieś. P$E* j- j 11 [po-ko-cha-leś, od-je-cha - łeś, te-raz so -bie przy-pom-nia-łeś]. A chodź, chłopcze, klękuij tutaj, wyznaj prawdę, jakiś hultaj, | :pokochałeś, odjechałeś, teraz sobie przypomniałeś:|. Myślałeś, że ci uwierzę i pokocham ciebie szczerze. |:O, ho ho ho! Mój ty panie, to się więcej już nie stanie:|. Gdybym miała chłopcu wierzyć, wolałabym w grobie leżeć; |:gdybym miała pocałować, wolałabym rok chorować:|. Rok choruję, jutro zdrowa, dziś całuję, wiek obmowa. Na koszyku sobie siadaj i harbuzik se zajadaj; płacz i szlochaj, żem nie chciała, bo ja ciebie nie kochała. 2082. [Czystopis pieśni zachował się w tece 36/1320 k. 77.] [Stanisławom] Slicz - ne gujo - zdzi - ki pię - kne tu - li - pa - ny, gdzie-żeś, ach gdzie-żeś moj Sia - siu ko - cha - ny? Śliczne gwoździki, piękne tulipany, gdzieżeś, ach gdzieżeś moj Stasiu kochany? Czyli go żeglarze zajęli na morze, że się me serce utulić nie może? A wy, astrologowie, co gwiazdy liczycie, czy wy o mojem kochaniu nie wiecie? Ach serce, serce, w jakiej-żeś niedoli, wyznaj z sekretu, powiedz, co cię boli! Ej, mnie nie boli godzina niemiła, gdzież ta przysięga, co przed nami była? Świadczyłeś się Bogiem, że kochasz statecznie i tem, żeś się mi ofiarował wiecznie; a teraz dzielisz me serce na dwoje, przynajmniej spojźryj obok, jakie twoje. Choćbym taiła, wzdychanie wydaje, jak sobie spomnę, serce mi się kraje. Choćbym ptaszynę posłała do niego, by mnie wypisał z obowiązku swego. Ej, niech się dowiem o jego szczerości, czy kocha szczerze, czyli w odmienności. 2084 Ode Lwowa Moja luba, moja złota, trawi mnie tęsknota, ja nie mogę żyć bez ciebie, widzi sam Bóg w niebie. r j\_ieuy wiuzę, Z.C iwc \j\ji*y smutku łezka broczy, ach, to nie wiem, me kochanie, jak mi seica stanie. Powiadają, że wiek młody, jak weselne gody, nasz niewiele uciech liczy, a mnóstwo goryczy. Myśmy szczęścia nie użyli w tej wiosennej chwili, wstecz nie płynie w rzece woda, szkoda lat tych, szkoda. 2085 Nim zyjdesz diwcza z mojej' mohyły, słuchaj, szczo usta mertwi, bez syły, do sercia twoho budut promawlaty i żal prawdywyj opowidaty. Ach, ja neszczasny, spryjawem tobi i wirnost' moju złożywem w hrobi; pered Bohom stanu, skażu sprawedływe, szos mene ze świta zhubyła złosływe. Choćby tak buło, jak ty sudyła, szos mia z ynszoju w lubwi baczyła: teń moja budę za toboj' chodyty, ach i zhryzota budę tia slidyty. Po szczo tu prychodysz, krokom zdradływym, naj spiu snom wicznym a snom sprawedływym; pisok sia ruszyt pid twymy nohamy i pokażut sia w mojim serciu rany. Ach, ja nieszczęśliwa, cóż ja uczyniła, że ja swój wianeczek tak marnie straciła, za czerwony złoty pozbyłam się cnoty dla niewdzięcznika. Matusia się pyta, co się córka kwili, nie pyta się zaraz, pyta się po chwili: Cóż ci to, córeczko, nadobna dzieweczko, powiedz mi zaraz. Ach moja matusiu, krzywdę mi uczynił, zawdy mi powiadał, że się będzie żenił, wziął sobie wianeczek za podanineczek i tak mnie uwiódł. Ach cóż ja słyszę, że nie masz wianeczka, takaś to ty moja nadobna dzieweczka? Idź precz z mego domu, nie powiedz nikomu, żeś córka moja. Z płaczem i lamentem od matki odchodzi, idzie do kochanka, w rozmowę zachodzi: Oj, dajże mi radę za nieszczęsną zdradę, żeś mnie tak uwiódł. Oj, moja dziewczyno, nie proś boskiej kary, pojdziem do kościoła, weźmiem ślub u fary. Po świętach w niedziele zrobiemy wesele, we wtorek chrzciny. Dajże Panie Boże, tego ja żądała, bo ja sama nie wiem, co ja będę miała. 2087 [Zaduiórzej 'i P P P p \t P Mie-siąc śmie - ri u1 o - kno mo - je, ma - sze - ru - je ser- ce mo - je, [ma - sze - ru - je ser - ce mo - je]. 2085. W. z Oleska op. cit. s. 415. Miesiąc świeci w okno moje, |:maszeruje serce moje:|. I :podobno ty inne już masz: |. Innej ni mam i mieć nie chcę, |:tylko ciebie, moje serce:[. Bodaj serce skamieniało, | :niżli ciebie poznać miało: |. Oj, ty dzicię masz, wychowasz, | :wychowawszy do ludzi dasz: |. A ja wianek nosić muszę, | :bom go wziąn na moją duszę:|. A gdy przyjdzie na sąd boski, |:będzie mi twój wianek gorzki:|. Zedrą żyły spod kolana | :za twój wianuszek ruciany:|. Gdy przymaszcrujem w inne miejsce, | :że mnie żadna panna nie chce:|. Ani panna, ani wdowa, [ :ani żadna białogłowa: 2088 rpPr i ^m Zadiuórzc Na ko-ni -ku, pa-cho-Ii - ku, po - je-dzie-my u po - le. flpr r spo - lu -je - my trzu pa - nie - nek u> zie -lo-nyj dą - bro - uiie. Na koniku, pacholiku, Jedna będzie panna Hanna, pojedziemy ii pole, druga Maryjanna, spolujemy trzy panienek a na trzecij nic nie powiem, w zielonyj dąbrowie. bo to moja dama. 2088. [Czystopis pieśni zachował się w tece 19/1243 k. 460.] i wzioł jej za otie, Poclaj mi zwierciadło, poprowadził bez dziedziniec będę ja sie przeglądała, do pokoju sobie. cy mi liczko zbladło. A trzy świece spaliły, nim sie namówiły, już sie czwarta dopaluje, spać się położyły. Oj, żebyś sie przeglądała od dnia do wieczora, już nie będziesz taką panną, jakeś była wczora. Wczorajś była jak ta róża, zakwitłaś w ogrodzie, a dzisiaj jak lilija wymoczona w wodzie. 2089 Polonez Lwów Nie-szczę-ślt - my ten to, co się łupią - ta ui pc - to. ^ m kren -tum uien - tum la - bi-ren-tum, ko - cha - nia; p choć człek od niej stro - ni, tur tur za nią go - ni. «) ni ma dla serc po-czci-uiych po - mie-szka - nia [i kuii - ta]. Nieszczęśliwy ten to, co się wplata w pęto, krentum wentum labirentum, kochania; choć człek od niej stroni, tur tur za nią goni, ni ma dla serc poczciwych pomieszkania [i kwita]. Nieszczęśliwy biedny, co się kocha w jednej, dla której jest wielbicielem a swym zagubicielem i kwita. a jużby się i skała raz poruszyć dała: a pfe, mościa panno, być taka. Czasem i cyprysy mają swe kaprysy, że się przed zefirem nie ugną; przyjdzie czas taki, że za sobą w szlaki pozierać się będą i mrugną. Czasem i turkawki mają swe zabawki, że się przed krogulcem wywiną, lecz przyjdzie czas taki, jak pójdzie w ich szlaki i zginą. 2090 *) Zuiy - so - Kich par - na - sów, nie za da-innych cza - sów, #J pom -pa - ty-czne mo - je ln-ten-ta skla-nia - ją suie skro-nie p J e) p p ku tu)O-jej per-so-nie, szcze-reć nio - są sen - ty - men - ta. Z wysokich parnasów, nie za dawnych czasów, pompatyczne moje intenta skłaniają swe skronie ku twojej personie, szczereć niosą sentymenta. O, jakżeś okrutna, srodze bałamutna; pierwej by się skała ubłagać mi dała, a pfe, mościa panno, być taką. 2090. [Na końcu zapisu zanotowane są jeszcze cztery takty, z których drugi jest nieczytelny, trzeci niewypełniony, zaś pierwszy i czwarty mają następującą treść: jfcnTTHlIEfEt~r^+~H .] niżeli do kresu swoja tendressu doprowadzi miłość stateczna. Masz li być gruntowna i wieczna, za fundament czas położyć trzeba, aż powolą nieba, że się z tego doskonała wyprowadzi struktura. Bo to i narcysy mają swe kaprysy, że się przed wiatrami nie ugną, ale przyjdą chwile, kiedy na się mile, mile, mile mrugną. I na fluktach rozbujałych natury pamięci noszą korab moich chęci. 2091 Ach, fortuno neszczaanaja, szczo ty wyrablajesz, dałaś na czas piznaty sia, teper rozłuczajesz. Taka wola i wyroki z wysokoho neba, choć tia lublu, moje serce, wyjiżdżaty treba. Nechajże nam ta rozłuka, ta ne czynyt smutku; Boh łaskawy naszu myłist' prywede do skutku. Prosy Boha, diwczynońko, i ja jeho molu, szoby nam daw w paru żyty szczasływuju dołu. 2091. W. a Oleska op. cit. s. 349—350. ftaśzcżaj, praszczaj luba moja, pryjszow czas rozstania; bud' zdorowa, chowaj pamiat' wirnoho kochania. Choć ja teper odjiżdżaju ne zważaj ty toho; ja tia lublu i tak budu póki żytia moho. Oj, budeż ja bez prestanku, Bohu sia molyty, czej my Hospod' dast' z toboju chutko sia wydity. 2092 Newdiaczna diwczyno, nad żytia kochana, doki budesz w mym serciu żyty? Tyś u mene buła z meży wsich wybrana, dokiś ne zaczała bhidyty; czyny szczo wola, ja budu tużyty, wżesz wid nyni hodia sia lubyty, z tobo', newdiaczna diwczyno. Pohordyłaś mnoju, zaufanaś w szczastiu, jakbyś buła jedna na świti, woźmu naznaczenu wid Boha w neszczastiu, a może krasnijszu od cwiti; ja ne pereczu, kochaj koho myło, żahiju, szo sia serce zaslipyło, szo tia zaczało kochaty. To no mene hubyt, szos prynadu dała z persza myleńkimi słowamy, a potomuś zdradu za serce widdała, bez żadnoj' pryczyny z hańbamy; pręcie ja tobi i prowynu tuju pry toj' rozhici na wiki daruju, bud'mo wid sebe daleki. Tia-żfco zne - sty to - ji ro-zlu - ki za-da-uiszy ser-ciu »J -JJ JllP P P P P ra - ny i mu - ki. z szczy-ro - ho ko-cha-nia, tuir-noj' my-lo -sty, 3 pla-ka-ty, tu-ży-ty rai-sto ra-do - sty: uiyj - dy, myj- dy i ęj i p p ja-sna jak son - ce, naj tia za - my - dżu choć czerez uń-kon-ce. Tiażko znesty toji rozłuki zadawszy serciu rany i muki, z szczyroho kochania, wirnoj' myłosty płakaty, tużyty misto radosty: wyjdy, wyjdy jasna jak sonce, naj tia zawydżu choć czerez wikonce. Ach ty, tiażkaja moja nedołe, ne wysyłaj że mene na połę, bo marne straczu myłuju wesnu, jak w połę wyjdu, w ruczeńki płesnu: wyjdy, wyjdy jasna jak sonce, naj tia zowydżu choć czereZ wikonce. Oj, sam ne znaju jak radu daty, cy tia lubyty, cy perestaty, bo sia kochanie riwnaje smerty, wolu neżyty, wolu umerty: wyjdy, wyjdy jasna jak sonce, naj tia zowydżu choć czerez wikonce. 2092. 'W. z Oleska op. cit. s. 229—230. 2093. W. z Oleska op. eit. s. 360; mel. K. Lipiński op. cit. e. 142—143. '" Tiażkolmeni sia z tobo' rozstały," a jeszcze tiaższe tebe kochaty; ach ty diwczyno, poticho moja, krasnaja, myłaja, buwaj zdorowa; wyjdy, wyjdy jasna jak sonce, naj tia zowydżu choć czerez wikonce. 2094 LlUÓUJ i o-kiem rzu - cić nie ra-czy, la sro-ga na jej tma-rzy od-mia-na n;g - roli sn i da - je roz Ach, ona, widzę, nieubłagana " i okiem rzucić nie raczy, ta sroga na jej twarzy odmiana wyrok mi daje rozpaczy. Poniosę z sobą czułe cierpienia między te lipy milczące, gdzie nie usłyszy mego westchnienia, ni się jej oczom natracę. Na ulgę ranie, na żal najtkliwszy jeśli nie znajdę sposobu, czułe do szczętu serce zniszczywszy poniosę żal mój do grobu. Okrutna, może raz wspomnisz sobie i nad mą rzeczesz mogiłą: Oto kochanek leży w tym grobie, któremum była tak miłą. pa-czy. 2094. "W. z Oleska op. cit. s. 265—266; mel. K. Lipiński op. cit. s. 103. Por. moje [Pieśni ludu polskiego] w „Przyjacielu Ludu" 1846 nr 36 s. 288. smutne zawarłszy powieki niewczesną litość zbędę milczeniem zimny i głuchy na wieki. 2095 Lujóuj Ach, kie-dyż się skon - czą mo - je u - drę - cze - nia? J- Nie ma bie - dniej-sze go na - de mnie stiuo-rze - nia; zfc W prze-zna - czo - na je - stem, bym ty - le zno - si ^ fF*=ł^ la, cie-mui- mię na - ilzie bo - ja o - my - I Ach, kiedyż się skończą moje udręczenia? Nie ma biedniejszego nade mnie stworzenia; przeznaczona jestem, bym tyle znosiła, czemuż mię nadzieja moja omyliła? Czemuż nie mam tego, któregom kochała, z któregom powodu tyle łez wylała? On mnie już nie kocha, drwi Z mojej miłości, a mnie zawsze dręczą okrutne srogości. Kiedy mię nie kochasz, miej tyle litości; ta chociaż nadzieję dodaj spokojności, albo —• lepiej nie zwódź, coż mi po nadziei, wszak to nie odmieni mych smutnych kolei. Sen mię opuścił, ty jego zabrałeś, jakby nie dosyć dnia całego miałeś; wszak w nocy każden co żyje, spoczywa, a mnie twój obraz zawsze sen przerywa. 2095. W. z Oleska op. cit. s. 252—253. [Mel. pochodzi od Kolberga.] 78 — Ruś Czerwona, cz. II Złącz mnie z tym, który serca mego panem. Bo na cóż dałeś wolność sercu, Boże, gdy to, co kocham, mojem być ni może? Grób, co jest wszystkim okropnem wspomnieniem, dla mnie, przeciwnie, jest uszczęśliwieniem: znajdę, co długo już czekam bez skutku, cierpień nagrodę — koniec mego smutku. 2096 Lujóuj Do - bry wie - czor, lu - be dziiu - cze, r r ir r m ff J r ko- cha - na Ha - li no, gdzieś mi się tak p p J r J 3 r i r uijj - stro - i - la już pó - źną go - dzi - ną? Dobry wieczór, lube dziwcze, kochana Halino, |:gdzieś mi się tak wystroiła już późną godziną:|? Dobry wieczór, do kościoła, wiele mówić mam, | :widzisz wieniec na mej głowie, dziś wesele mam:1. Cóż ja pocznę, nieszczęśliwy, żem cię kochał szczerze, | :czem ty mi to nie mówiła, że cię inny bierze:|? 2096. [Rkp. terenowy Kolberga przekreślony. Czystopis pieśni zachował się w tece 36/1320 k. 77.] Uzemźe tyś mi to nie mówił, ani mi się śniło? | :Kiedy inny się nadarzył, jak odmówić było:|? 2097 [Bargss] Do - bry mie - czór, do - bry u)ie - czór, y r pan - no He len - no, cze - goś ml się 1 -I 3 J i II tak stro - ji - /a już pó - źną go - dzi - ną? Dobry wieczór, dobry wieczór panno Helenno, czegoś mi się tak strojiła już późną godziną? Dobry wieczór, do kościoła. A cóż w kościele? Widzisz wieniec na mej głowie, dziś moje wesele. Oj, czemu się tak nie stało, ta jak się mówiło tam, koło tyj kryniczeńki, gdzie się wodę piło? Oj, czemu się tak nie stało, ta jak się kazało, tam koło tej kryniczeńki, gdzie się wodę brało? O, ja bidny, nic nie winien, żem cię kochał szczerze, tyś mi o tem nie mówiła, że cię inmy bierze. A czy kara pana Boga, nie uważasz, że zła droga? Tylko jeździsz na baliki, podrzesz suknie i trzewiki. Na złość tobie jeździć będę i momentu nie usiędę. Ja szewcowi drogo płacę; a to wszystko na twe tańce, lepiejby wiedzieć o przędzy, bo nie ma wiele pieniędzy. Przedaj fraczek, zastaw duszę, a ja na bal jechać muszę. Po co tobie anglezować, lepiej kury porachować, lepiej wiedzieć o swych sprzętach, 0 spiżarni, o cielętach. A toż na złość tańczyć będę 1 momentu nie usiędę. U karety pękły koła, a imośc: zaprzęgać! woła. Wszystkie konie się zmęczyły, lepiejby w polu robiły. Choćby wszystkie zdychać miały, jeździć będę i rok cały. Lokaj uciekł z naprzykrzenia i ustawicznego jeżdżenia. Stangret się strząsł i choruje, jejmość się na bal gotuje. Choćby konał, niechaj siada, mnie na bal jechać wypada. W spiżarni brakuje chleba i przędzę1 rozdać by trzeba. Nie masz nici na pończochy, a ty tylko stroisz kfochy. Na złość kfochy stroić będę i momentu nie usiędę. 1 lub: robotę w kuchni także dopilnować, dzieci porządku nauczyć, po balach mi się nie włóczyć. Niechaj każdy, proszę, słucha, jak u niego głowa sucha. A kiedyś więc tak uparta, kochania mego nie warta, wszystko rodzicom okryślę i o rozwodzie pomyślę. Proszę cię na boskie rany, nie czyń tego, moj kochany. Poprzysięgam, że uczynię, jeśli upór twój nie minie, bo cóż mi po takiej żonie, co z nią moj majątek trwonię. U nóg twoich, mężu klękam, posłuszeństwo ci przysięgam. Niechajżc już będzie zgoda i w naszym domu swoboda, kochajmy się wiernie stale, a o balach nie myśl wcale. Niechaj kaduk weźmie bale, ja cię kochać będę stale. 2099 Krakowiak Nie jeden się zawiódł na pokornej żonie, zgryzła go, przed czasem osiwiały skronie. Nie wierz-że kobiecie, choć jeszcze w kolibce, bo jeszcze malutka, już wielka filutka. Lepiej być kamieniem, taka moja rada, niżeli człowiekiem, co czucie posiada. js.aimenm, Kauuc.ii.iu, tyś to jest szczęśliwy, bo cię nie porusza żaden obiekt tkliwy. 2100 [Barysz] s E Tara, na po - lu, bly-szczą kurie-cie, sto"i< u - lan na pi-kie-cie, tam dzieui-czy-na, jak ma-li - na, nie-sie ko - szyk róż. Tam, na polu, błyszczą kwiecie, stoi ułan na pikiecie, tam dziewczyna, jak malina, niesie koszyk róż. Stój, poczekaj moja duszko, skąd tak strzeżesZ drobną nóżką? A z tej chatki, rwałam kwiatki i powracam już. Oj, dziewczyno, bardzo tłuszcze, daj buziaka, to cię puszczę. Jam nie taka, dam buziaka, tylko z konia zsiądź. Z konia padnę, prawo złamię, zaraz kulką w łeb dostanę. Nie bądź chętki, taki prędki, bez buziaka bądź. Tam Moskale o pół mili, może ciebie namówili? Ja nieboga, nigdy wroga, ucałuję krzyż. Moja matka starusieńka posłała mnie z raniusieńka, a ja za to nie kwapię się, Z tobą zejszłam się. 2101 Mazurek Bez urazy powiem śmiało: w niesmak dla mnie wasze mody. Gdzież te uczty, gdzież te gody, nie tak dawniej to bywało, hop ha! Moździerz zagrzmiał na wiwaty, kielich wodził rej na balu, szlachcic nie pił tam herbaty, to był trunek dla szpitalu, hop ha! INie MfaW uczty bez węgrSfyHS, on myśl trzeźwi, serce grzeje, dobre czasy przypomina, człek w ich powrót ma nadzieję, hop ha! Gdy nam wino z jaśni czoło, w przyjaźni sobie rękę dajmy, państwo domu weźmy w koło, niech nam żyją, zawołajmy, hop ha! Wzajem w błogiej tej godzinie, pan gospodarz nam w oddankę pocałuje gospodynię, a z nas każdy swą bogdankę, hop ha! 2102 Lu>ói» Jak za - sia-dem, bra-tia, ko-lo cza - ry, ta pry uiy - ni, r r pry me - du, a jak pryj - dut Tur-ki i Ta - la - ry, r r pppp r r i a ja ujara pi- śniu za - uie - du. Kry-szta-łe-uia cza - sa, r P p r sri-bna-ja kryz, py - ly, cy ne py - ty, ujse u - mresz. Jak zasiadem, bratia, koło czary, ta pry wyni, pry medu, a jak pryj dut Turki i Tatary, a ja wam piśniu zawedu. Kryształewa czasa, sribnaja kryz1, pyty, cy ne pyty, wse umresz. 2102. [W rkp. zamiast t. 5—8 jest znak repetycji w t. 4J 1 kryz — nakrywa LWÓ Alla polacca (I P p P P Stań - mo, bra - tia, w ho - Io, iu tym ko - Ii tre - so - lo, y P P P" F P P P P iusi wraz za śpi - uaj - mo, ne - chaj zna-jul lu - de, ' t P P P P szczo z nas mo - że bu - de, o - oho - ty do- ^ - daj - mo, ' P P P P a lak ple-śnim U) ru-ki Iras Iras tras. tu - pni - mo no - ha - my ujraz Stańmo, bratia w koło, w tym koli wesoło, wsi wraz zaśpiwajmo, nechaj znajut ludę, szczo z nas może budę, ochoty dodajmo, a tak płeśnim w ruki tras tras tras, tupnimo nohamy wraz wraz wraz. Obernim sia wkoło, wyskoczmo wesoło, wszak to w domu toho, kotory nas znaje, szczyre nas kochaj e i my lubym jeho; nechaj pryjaźń nasza stateczna żyje zawsze z namy społeczna. 2103. W. z; Oleska op. cit. s. 88—89; mel. K. Lipiński op. cit. s. 17—18. Por. J. F. Golovackij op. cit cz. II s. 494—495. [W rkp. zamiast t. 5—8 jest znak powtórki w t. 4. U K. Lipińskiego melodia jest w tonacji D-dur.] <_.nytrosiy omuana bud' od nas odludna, won, precz za worota, ne choczy w nas zdrady, w nas szczyrost' bez wady i szczyra w nas cnota; obłudna w kajdanach breń breń breń, nasza szczyrost' czysta jak deń deń. Woźmim sia za ruki, żyjmo bez rozłuki, nechaj baczut ludę, że myłost bez zdrady, pryjaźń w nas bez wady, jeBt i zawsze budę; a tak płeśnim w ruki tras tras traB, żyjmy mnohi lita wsi wraz wraz. 2104 [Zadoiórze] Za-diuo - re - cka dro - ga bi - ta ka - mie - nia - mi. za -da'O-rze- ckie pan - ny pa-chną fi - jał - ka - mi. Zadworecka droga bita kamieniami, zadworzeckie panny pachną fijałkami. Na krzaku kakole, [.............. zadworeckie] panny rosną jak topole. Na krzaku bławaty, [.............. zadworeckie] panny rosną jak rozowe kwiaty. Jeśli rajem jest Warszawa, ja wieś zowie niebem, tam nie dadzą darmo wody, tu częstują chlebem. Tam serwatkę drożej płacą, niżli tu śmietanę, tu dziewczęta, kieby róże, a tam malowane. Tęgie, pulchne, żyzne, hoże, choć prostego bytu, warszawianki są od głodu, te od apetytu. Przy tej prawdzie inne myśli niech idą na stronę, bogdaj z młodu hulać w miastach, a na wsi brać żonę. 2106 W podnebesnym dwori pry zdesznym sobori, kryknim, kryknim.wsi! Kupno tut sobrany, na chwest sej sozwany, swiaszczennyki z popadiami, bakalary z spiwakami, Boże, ich spasi! Z sobora cerkowna uże izba powna: kryknim, kryknim wsi! Sydiat swiaszczennyki, z tymi-ż uriadnyki, na osłoni bakalary a ponyższe pałamary, Boże, ich spasi! 2106. J. F. Goloyackij op. cit. cz. II s. 497—499. w trapezi so nami, kryknim, kryknim wsi! Zasiw od wostoku uriadnikam w boku; okruh stoła posidały, rady by tak wypywały, Boże, ich spasi! Nykoła nasz czesnyj wziaw sia do poczesnyj, kryknim, kryknim wsi! Wypyw do Jwana nachyływszy zbana. Kryknuw welmy na Parasku, szczob podała z wynom flaszku, Boże, nas spasi! Jewstafyj z Procykom pjut wy no horszczykom, kryknim, kryknim wsi! Zacharyj iz Tomoju czubiat sia iz spboju. Pantełemon, Kyrko z Sawkow podnoszujut wyno z szapkom; Boże, nas spasi! Stach kłycze: Jhnate, zdorow, pane brate! Kryknim, kryknim wsi! Kumy czastujut sia, Pawło kłycze Hryhora, a win każe: Ot tut ja! Boże, ich spasi! Selanskyi doczki zahrały w skrypoczki, kryknim, kryknim wsi! Na cymbały Jlko, na basy Hawryłko, Prokip rewe, wziąwszy dady, a Harasym trubyt w huby; Boże, ich spasi! PierefcrywywTśźpaku, .....».«i»,™ wziaw u tanec Hapku, kryknim, kryknim wsi! Luka to ne baczyw, bo duże sia wraczyw, Tanas skacze z Katerynow, Kuźma sobi iz Jrynow; Boże, ich spasi! Demian iz Małankow, Wasyłycha z Markom, kryknim kryknim wsi! Hopki wytynajut, krokom prysidajut; a Mykoła pieszczę w raki, pidskakujuczy do łubki; Boże, ich spasi! Szynkar rozumije, szo sia bida dije; kryknim, kryknim wsi! Mowyt do wynnyka, szczob buła horiłka. Wynnyk biżyt, bere szankom1, Andryj biżyt, bere zbankom; Boże, ich spasi! Roztoczyły boczku, dre szynkar soroczku; kryknim, kryknim wsi! Fedko z Onufryjem, zwywajut sia kyjem, Pyłyp stoit, ne ratuje, iz Kondratom sia czastuje; Boże, ich spasi! Wereszczyt Mykyta: Dobra okowyta! kryknim, kryknim wsi! [ssankom — szklanicąl szapku natysnuwszy, biżyt chutko ratowały, rady taki pidpywaty; Boże, ich spasi! A Wasyl schowaw sia, z kumów napywaw sia; kryknim, kryknim wsi! Isaija stoit, złyi fihły stroit, zaraz okryk uczynyw, szo iz kumów ho imiw; Boże, ich spasi! Antonyj wełykyj, nad wsi ludę dykyj, kryknim, kryknim wsi! Poczaw utikaty, de by sia schowaty. Prybih także do obory, ach tut łeżyt Maksym chory; Boże, ich spasi! Semcu, starce, w dwirku hraje na sopiłku; kryknim, kryknim wsi! Jakiw ischyływ sia, horiłki napyw sia; hodi wże homonity czas by weczerniu pity1: „Hospody, pomyłuj!" 1 pity — zaśpiewać 2107 "'"T""' «r [Zadujórie] Był je - den my - śli - uiy. ca - ły dzień po - lo - lual. p p a nic nie spo - lo - wał, ty - lo sie spra - co - uiał. I staj, mó - tui: Mój mo - cnyj Bo - że, r i j> ,L_i len las bez zirie - rzę - cia to być nie mo - że. Był jeden myśliwy, cały dzień polował, a nic nie spolował, tyło sie spracował. I stał, mówi: Mój mocnyj Boże, ten las bez zwierzęcia to być nie może. Ali rzekł na gończe psy: Wy dobrze szukajcie, żeli co znajdziecie, śliczny głos wydajcie. Ale a gończe psy dobrze szukali, a na myśliwego naszczekówali. Myśliwy słyszący, na ten głos bieżący, podybał dziewczynę na murawie śpiące i stał, i stał taj się zadumał, żeby tej dziewczynie snu nie przerywał. Cóż to za przyczyna, ja nie jezdem sarna, tylko jest dziewczyna; patrz, patrz myśliwy, sarna w dolinie, bież się do myśliwstwa, nie do dziewczyny. Mam ja złoty segnet, podaruję tobie, żebyś pozwoliła pożartować sobie. Jdź precz z twoim sygnetem, nie rób że mi wstydu, przed całym światem. Mam ja dwa talary, podaruję tobie, żebyś zapomniała o swojej ozdobie. Rób co chcesz, powiem każdemu, żeś ty był przyczyną wianeczku memu. Płakała dziewczyna u nowej komorze, że nowa sukienka ij obstać nie może. Nie płacz, dziewczyno, Bóg ci odpuści, pójdziesz do krawczyka, suknie popuści. Chociaż on popuści to ludzie gadają, że młodej dziewczynie suknie nie obstają. Gadają na króla, że on chodzi w złocie, jakby nie gadali o biednej sierocie? zostań że mi zdrowa, ja jestem kawaler, a ty jesteś wdowa. Idź zdrów, żebyś zdrów polował, żebyś takie sarny zawsze zdybywał. 2108 od Lwowa jfcfc —f-—¦------p~^—*— A kie - dy my-śli - u>y ca - ły dzień po - lu - je. SE n -ii a gd;.j nic nie znaj-dzie, mo-cno się fra-su -je. Cóż to jest, rze-cze, 35z J> i J o Bo - że, bym bj|l bez zwierzy- ny, to być nie mo - że! A kiedy myśliwy cały dzień poluje, a gdy nic nie znajdzie, mocno się frasuje. Cóż to jest, rzecze, o Boże, bym był bez zwierzyny, to być nie może ! Rzecze: Gońcie pieski, po kniejach szukajcie, a jak co znajdziecie, to mi odgłos dajcie. Z ochotą pieski szukają, nie darmo po kniejach nadszczekiwają. Rzuci się myśliwy na przesmyczą stronę, aż znalazł dziewczynę na trawie uśpione. Cieszy się, budzić żałuje, aby snu nie przerwał, to obserwuje. 2108. W. z Oleska op. dl. s. 63—64; mel. K. Lipiński op. cii. s. 9. [U K. Li-pińskiego mel. w tonacji B-dur. Drugi zapis tej pieśni, bez podanej proweniencji i z nieznacznymi zmianami (m. in. tonacja E-dur) znajduje się na następnej kaicie rkp. (k. 122) w tece 19/1239.] duuzi się dziewczyna, wiazi mysuwego, bardzo przestraszona rzecze: Co takiego? Co to jest, czego? — się pyta. Widzisz żem nie zając, tylko kobita! Bądź temu jako chcesz, nie odstąpię tego póki nie wykonam przedsięwzięcia mego. Pójdź precz, zdrajco, nie bądź mi katem, nie rób że mi wstydu przed całym światem! Mam ci bryłę złota, daruję go tobie, żebyś mnie puściła ku twojej ozdobie. Pójdź precz, zdrajco, nie bądź mi katem, nie rób że mi wstydu przed całym światem! Mam ci ja dyjament, daruję go tobie, żebyś mnie puściła ku twojej ozdobie. Rób co chcesz, powiem każdemu, żeś ty był przyczyną wszystkiemu złemu. Bądź zdrowa dziewczyno, już ja nie dbam o cię, a wy pieski moje, dalej w kniei gońcie. Bądź zdrów, żebyś polował, żebyś taką zdobycz zawsze znajdował. 2109 A gdy myśliwy cały dzień poluje, gdy nic nie spoluje, mocno się frasuje. Stanął i mówił: O Boże, gdyby nie spolował, to być nie może. Zawołał myśliwy na swoje psy gończe, aby mu szukali po lesie zające. A gdy myśliwy na ten czas polowczy nadybuje dziwczę na murawie śpiący, i stanął i mocno żałuje, aby snu nie przerwał, mocno obserwuje. Dziewczyna się zrywa, widzi myśliwego i rzekła do niego: Co to jest takiego? Wszakże wiesz, że nie zwierzyna, ty jesteś myśliwiec, a ja dziwczyna. Ściągnął do kieszeni, wyjął brylant złoty: Masz i weź, panienko, nie żałuj twej cnoty. I 74 — Ruś Czerwona, cz. II Idźże' precz",""hie bądź mnie nie rób mnie wstydu przed całym światem. Czyń co chcesz, powiem każdemu, żeś ty był przyczyną nieszczęściu memu. A gdy myśliwy na stronie stojący, rzeknął do dziewczyny te słowa mówiący: Bądź zdrowa, nie stoję o cię, a wy pieski gończe tylko szukajcie. Dziewczyna została, zalała się łzami i rzekła do niego tyż te słowa same: Bądź-że zdrów, żebyś polował, żebyś takie sarny zawsze znajdował. 2110 Hej, hej, bawmy się wesoło, nikt nam tutaj nie przeszkadza. Śmiać się, śpiewać, skakać w koło, to się z naszym wiekiem zgadza. Rozum w starości doj zrywa czytamy w dziele uczonym, gdy młody owoc ten zrywa, musi go zrywać zielonym. Hej, hej, bawmy się wesoło, nikt nam tutaj nie przeszkadza. Śmiać się, śpiewać, skakać w koło, to się z naszym wiekiem zgadza. Kiedy w tym wieczornym chłodzie ów spoczywa, ten bawi się, jam wybił Bartka w ogrodzie i uściskałem Marysię. Hej, hej, bawmy się wesoło, nikt nam tutaj nie przeszkadza. Śmiać się, śpiewać, skakać w koło, to się z naszym wiekiem zgadza. Chcąc coś szepnąć przez swywolę do gospodarza dziewicy, zamknąłem ojca w stodole, a matule do piwnicy. JUej, hej, bawmy się WeSólo, nikt nam tutaj nie przeszkadza. Śmiać się, śpiewać, skakać w koło, to się z naszym wiekiem zgadza. Nikt nam tutaj nie przeszkadza, śmiać się, śpiewać, skakać w koło, hej, hej, bawmy się wesoło, to się z naszym wiekiem zgadza. 2111 LlL'ÓW jak ci ja u - mrę, uj Ie - sie mie scho-uiaj - cie, - rył - kę z go - rza - łą na - de mną po-uiie - ście. A jak ci ja umrę, w lesie mie schowajcie, baryłkę z gorzałą nade mną powieście. Jak kto tu pójdzie: Boże moj kochany, któż też tu w tym lesie leży pochowany? Co gorzałka nad nim wisi f.................]; i siędzie na grobie i podpije sobie. Szczyrem swoim głosem on wykrzyknie sobie: Zdrowia1 całego koła, co siedzi koło stoła! 1 lub; wiwant Z11Z od Lwowa J* t j r r i p ¦" r Na do-li -nie za-uiie - ru - cha rao-krym śnie-giem dmie, L na ko-mi - nie o-gieó bu - cha, trza-ska o - bok mnie. Na dolinie zawierucha mokrym śniegiem dmie, na kominie ogień bucha, trzaska obok mnie. Przy kominie z lulką stoję, rzucam w kłęby dym i spomnienia wszystkie moje lekko lecą z nim. Niechaj lecą, jak wionęły chwile młodych lat, które wszystko z sobą wzięły i ostatni kwiat. Gdzie ten kwiatek, gdzie nadzieje? Porzuciłem je. Jeden wiatr, co w polu wieje, dzisiaj bawi mnie. On bez celu, ja bez celu, i ten z lulki dym, trzech nas tylko, trzech, niewielu, lećmy w dymie z nim. 2112. Por. W. Ks. Poznańskie cz. V [DWOIŁ T. 13] s. 9—10 nr 11—12. Polonez Lwów L •f Gdzie [lo] ksiądz pro - boszcz isk się dłu - go ba - uii? nr------------------iu.--------------- H W W Po-szeddo cer-kieui-fci,. slu-żbę bo-żą pra-uii. [slu-żbę bo-żą pra-uii]. Gdzie [to] ksiądz proboszcz tak się długo bawi? :Poszed do cerkiewki, służbę bożą prawi:|. Daj mnie wacpan pokój, ne zaczepaj mene, | :bo ja mam na palcu z mosiędzu perstene:|. Maju ja perstene z samego mosiądza, j:szczoby każden wiedział, szczo ja córka ksiądza:]. Maju ja zygarok prekrasny jak repu, :szczo koło moho boku kłepu kłepu kłepu:|. Świty miesiąc, świty, koło neho zwizda, | :kędy inne ne kochasz, nech ci peron gwizda:|. Daj mnie wacpan pokój, co mnie wacpan robisz, | :lepij wacpan powiedz, jak się wacpan zowiesz:|. 2113. [W rkp. nie ma t. 5, tylko znak powtórki i zapis wariantowy w t. 4.] daj mnie wacpau pokój, |:pokoj pożądany, Jezu moj kochany:|. 2114 p p p p p p Barysz Mo - ja mi - la Ty - pi - czko, o co cię mam pro - sić, ^^ J> IJTJ o, da-ruj mnie ko-szy-czek, że mam da- ry no - sić. Moja miła Typiczko, o co cię mam prosić, o, daruj mnie koszyczek, że mam dary nosić. Daruj mi koszyczek śliczny popielaty, żebym z niego wykukał kluczyk gubematy. 2115 mm Je - stem so m Lwów bie ko - mi - niar - czyk, p i r - p lu - dzie są - dzą, żem ja go - }y, a ja sJa - mię =L1 r i'i r p i J te uiy - ra - zy, żem z lo - su me - go uie - so - ły. 2115. [W rkp. t. 5—6 są puste; brak wskazówek co do ich wypełnienia. Możliwe jest powtórzenie zarówno t. 1—2, jak i 3—4.] ludzie sądzą, żem ja goły, a ja sławię te wyrazy, żem z losu mego wesoły. Zawsze ze swą miotłą latam, gdzie są sadze, tam wymiatam, komin duży, komin mały, komin sadzą okopciały. Zawsze ze swą miotłą latam, gdzie są sadze, tam wymiatam; i królównom, i księżniczkom, i wdowulom, i prawiczkom. A gdy wyjdę na ulicę, obzieram się na wsze strony: tu wołają mnie dziewice, tu mężatki, obce żony. Tu mnie woła mężateczka, co niedawno ożeniona: Pójdź, pójdź, podszyj komineczka, bom bardzo sadzą zniszczona. Tu mnie woła piękne dziewczę, ja na inną drogę zbaczam, idę i do jej kominka i wycieram jej ochoczo. Tu mnie woła starowina, gdzie stuletnie rozpadliny i stuletnie zardzewiny; zmykam, nie chcę drzeć mietliny. UCH ŁlłWt*------JL%J t A 2116 . Z r. 1863 ^ Jak mspa-nia {a na - sza po - stać, gdy przy bo - ku J * i J J bJy-szczy stal, koń na miej - scu nie chce do - siać, f Ipj pój-dziesz ko - niu, pój-dzieszui dal. Bo ta - ki los r r r ir J w uiu-pad^nam, że dziś tu, ju - tro tam, [bo ta-ki los mu - padł nam, .^ że ^ziś tu, a ju - tro tam]. Jak wspaniała nasza postać, gdy przy boku błyszczy stal, koń na miejscu nie cb.ee dostać, pójdziesz koniu, pójdziesz w dal. | :Bo taki los wypadł nam, że dziś tu, a jutro tam:[. Jak nie mamy żyć wesoło, gdy nie wiemy gdzie nasz grób, mała kulka świśnie w czoło i o ziemię chlapnie1 trup. | :Bo taki los wypadł nam, że dziś tu, a jutro tam:|. 2116. [Tekst: J. Przerwa-Tetmajer Poezje liryczne. Lwów 1830. W rkp. zamiast t. 5-—8 jest znak repetycji w t. 4; t 13-—14 są puste.] 1 lub: padnie tylko jedną łezkę zroń, a wy, moji przyjaciele, uściśnijcie bratnią dłoń. :Bo taki los wypadł nam, że dziś tu, a jutro tam: |. 2117 ±hr~] J> [Zaduiórze] ¦&- Stój ca - rze. stój, bo za to - bą bój! P p,-p i y .p p; d ci La la la la la la la [la la la la la la]. P ;- >v rr J1'ir Bę-dziesziri - siał, u-i -siał ca - rze, a za to-bą dy-gni-ta - rze. [La la la la la la la la la la la la la]. Stój carze, stój, bo za tobą bój! La la la la la la la [la, la la la la la]. Będziesz | :wisiał: | carze, a za tobą dygnitarze! [La la la la la la la la, la la la la la]. 2117 [W rkp. słowa pod t. 5—6 są skreślone; przywrócono je ze względu ua prawdopodobieństwo oraz konieczność wypełnienia tekstu.] * Spieui strzelców piekielnikóui [Zadirórze] r ¦> r Do ra - mie - nia łącz się ra-mię, ejj ści - skaj - cie bra-cia szy-ki, broń przy bro - ni, uiśio-dku zna - mię, i - dą =F=#=f strzel - ce. pie - kieł - ni - ki. Gdzie luróg sla - mi o - pór i no-uig, gdzie oj - czy-źnie . od - dać ży - cie, tam, gdzie eLeLeL o-gied kar-ta - czo -.- u>y, tam pie-kiel-nych strzelców ślij-cie. Śpiew strzelców piekielników Do ramienia łącz się ramię, ej, ściskajcie bracia szyki, broń przy broni, w środku znamię, idą strzelce piekielniki. Gdzie wróg stawi opór nowy, gdzie ojczyźnie oddać życie, tam, gdzie ogień kartaczowy, tam piekielnych strzelców ślijcie. Rzuciliśmy dzieci, domy, by krajowi służyć swemu. Był nam piekłem wróg łakomy, teraz piekłem będziem jemu. Godło nasze: trupia głowa. Widzisz wrogu, chodź się bić. Nas i ciebie grób pochowa, ale Polska musi żyć! 2118 Słowa: A. Górecki [Śpiew strzelców piekielnikóui w: Poezje Litwina. Paryż 1834 s. 11—12. W tece 36/1321 k. 1 zachował się rękopis nieznanego autora z tekstem tej pieśni i uwagą Kolberga: „Zadwórze 1877, od Ponceta".] [Doliniami] Poi - ska cza - pka nie har - ma - !ka, ro - gi nie szty - le - ty, bo na - sta - ły ta - kie cza - sy, *=== r r ir Niem-cy mg-ślą, że ba-gne-ty, [Niem-cy my-ślą, że ba-gne-ty]. Polska czapka nie hannatka, rogi nie sztylety, bo nastały takie czasy, [:Niemcy myślą, że bagnety:|. Bo kto w takij czapce chodzi i na bakier złoży, zaraz za nim pędzą straże |:i pakują go do kozy:[. Buchałtearow sprowadzają z Poz[n]a[nia] i Lwowa, na tych czapkach naradzają, |:niby jak koło Krakowa:|. 2120 Mazur podolski [ZadiBÓrże] nr r r r La-zla nie-gdyś z ple-cóuj skó - ra, darł ją ru - ski pa - zur, . V i\.u. je-dnak Po - lak szedł ma-zu - ra, bo nie ma, jak ma -zur, W f r r ir f [je-dnak Po - lak szedł ma-zu - ra, bo nie ma, jak ma- zur]. 2119. [W rkp. t. 5—6 są puste.] 2120. [Kolberg zanotował następnik pierwotnie w tonacji G-dur (t. 5 zaczynał się od hl), a następnie poprawił na D-dur.] darł ją ruski pazur, | :jednak Polak szedł mazura, bo nie ma, jak mazur: |. Wara, wara podłe słudzy, książęta i togi, | :wara, nie leź w ogród cudzy, bo połamiesz nogi: |. Bo my polskim obyczajem mamy dwie zalety: ] :przyjaciołom serca dajem, wrogom tłuczem grzbiety: |. Wara z granic, najezdnicy, dalej, naprzód wiara, | :staniem z mieczem na granicy i powiemy: wara: Kroku 1863] 2121 Zaduiórze [18]77 Je-chalko-zak za - po - ro - żski przez kuiie-ci - sre bło - nie, t d p p M tuy-szło dziewczę z bli-skiej uiio - ski, prze-mó-U)il coś do niej, wy-szło dziewczę z bli-skiej oiio - ski, prze-mó-uiił coś do niej. Jechał kozak zaporożski przez kwieciste błonie, |:wyszło dziewczę z bliskiej wioski, przemówił coś do niej:|. 2121. [Tekst nieznanego autora z rkp. zachowanego w tece 36/1321 k. 1 z uwagą Kolberga: „Zadwórze 1877, od Ponceta". Mel. zapisał Kolberg w terenie i zapis nakleił nad tekstem.] że wróg do niej gada, [ :piękne czoło zachmurzyła, nic nie odpowiada: j. Ufny kozak swojej broni zębami zazgrzytał. :Myślisz, że się ciebie boje? — śmiało dziewczę pyta: |. Tam, w szeregach naszych braci walczą i kobiety, | :bo ich ręka wrogów traci, doznasz tego i ty:|. Niedaleko stąd krakusy, może znasz Altura? :Na kawałki cię rozkruszy, tylko krzyknę: hura: j! Co! Krakusy? — kozak wrzasnął, spiął ostrogą konia, | :jakby piorun w niego trzasnął umykał przez błonia: |. Dziewczyna się roześmiała drogą poszła dalej, |:krakusom to powiedziała, śmieli się też, śmieli: [. . [Zroku 1863] 2122 Zadroórze [18]77 r r Jak mi tę-skno do mej zie-rai, jak bym do niej mró-cić rad, pf p i p Jv J p r ię-dzaludź-mi tu ob-ce-mi, gdziem sie tu - lał tg-Ie lat. 2122. [Zob. przypis 2121.] r Jak mi tęskno flor mej ziemi, jak bym do niej wrócić rad, między ludźmi tu obcemi, gdziem się tułał tyle lat. Tu nie słyszę głosu matki, ani głosu lubej mej, uśmiech słodki dla mnie rzadki, nic nie słodzi doli złej. Tam znam każdą rzeczkę, górę, każden krzaczek, każden gaj, tu mnie wszystko jest ponure, woła na mnie: gdzież twój kraj? Drogi Ojcze, coś jest w niebie, Ty wśród trosków wiedź mą łódź, daj ubłagać raz już siebie1, do mej lubej wróć mię, wróć! 2123 [Z roku 1863] [Zadiuórze] Za Nie-men, het precz, koó go-tóui i zbro - ja, dzieiu- rit. Chór ja u - ści-śnij, daj miecz! Za -czg-no ty mo - ja u - ści-śnij, daj miecz! =fc r pł fi r «p p i r p p Nie - men, za Nie - men, i po cóż za Nie - men? Nie p. r j i j j> p" ji j j przgl- gniesz tam ser - cem, cóż ma - bi za Nie - men? 2123. [Tekst por. A. Bielowski Rozłączenie. W: Poezje. Petersburg 1855 s. 117— 118.] W tece 36/1321 k. 1 zachował się rkp. nieznanego autora z tekstem tej pieśni i uwagą Kolberga: „Zadwórze 1877, od Ponceta".] 1 lub: ze łzą w oku błagam Ciebie h rsieiueu, uet p koń gotów i zbroja, dziewczyno ty moja uściśnij, daj miecz! Za Niemen, za Niemen, i po cóż za Niemen? Nie przylgniesz tam sercem, cóż wabi za Niemen? Czy kraj tam piękniejszy, kwiecistsza tam błoń, kraśniejsze dziewoje że tak spieszysz doń? Nie spieszę do dziew, ja spieszę na gody czerwone pić miody, niewiernych lać krew! Chcesz godów, poczekaj kochanie ty moje jać gody wyprawię, nasycę, napoję. Patrz, pierś ma otwarta, więc serce me weź, -i dusza rozdarta, napij się mych łez! Dziewczyno stój, stój! Twe słowa jak brzytwy jam z pola, jam z bitwy powrócę, bom twój... Nie wrócisz, mój luby, nie wrócisz ty do mnie, bo serce odwyknie i pamięć zapomni. Patrz, koń twój porzuca pastwisko i żłób, a w polu czerwonem niechybny twój grób. Wszak jestwieiKl Dog! Ja w oręż mój wierzę, którędy nim zmierzę, tam padnie zły wróg. Jeżeli twa wola iść" walczyć za sprawę — nieszczęsnaż ma dola! Za cóż zsyłasz karę? Cóż pocznę bez ciebie, ach, ja nieszczęśliwa! Niech Bóg w niebie czuwa, przed złem cię ukrywa. I w tuczę, i w zmrok krok w krok, w okienko zapuka serdeńko, w usteczka cmok, cmok, Gdy jawor zielony zakwitnie ku wiośnie, kukawka zakuka w dąbrowie żałośnie. Zakuka, a konik to zarży, to znów przypadnie na czterech. Nie wrócisz, bądź zdrów! Ja spieszę co tchu, ja idę do boju! L«cz wrócę w spokoju, ty zaś zostań tu. Ty spieszysz do boju, lecz więcej nie wrócisz, mnie biedną sierotę na zawsze zasmucisz. Ja biedna, cóż pocznę gdy ciebie nie stanie? Narzekać wciąż będę, ty nie ulżysz łkania. ie piucz, luua ma, Bóg wielki na niebie! Ja wrócę do ciebie, droga gwiazdko ma. Oj, słodkie, pochlebne wyzywasz wyrazy, lecz wierz mi, że przez to mam wielką odrazę. Bo zwykle głos męski jest pełen słodyczy, lecz sprawia nam biednym ach, same gorycze! Jakże mam cię to zwać? Nad wszystko co znałem to ciebie kochałem i ciebie chcę brać. 0 luby, czy spełnisz te twoje wyznanie? 1 wątpię, i małą kładę ufność na nię. Bo wiem, że choć wrócisz, zapomnisz mnie już i zlecisz, jak motyl znów do innych róż. 0 luba ma, stój! Na klęczkach przysięgam, że innej nie żądam, bom już wiecznie twój! Już teraz ja wierzę, kochanie ty moje; niech Bóg cię opatrzy, niech wróg cię nie rani. Niech Bóg wszechmogący nad tobą wciąż czuwa, 1 anioł stróż także przy tobie przebywa. — Ruś Czerwona, cz. II Gdy wszystkich pokonam u nóg twoich skonam, skonam u twych stóp! Spiesz teraz na wroga, idź walczyć za sprawę niech widzę, żeś Polak, że dążysz do sławy. Ten całus ci daję na znak mej przyjaźni, a ten niech cię wiedzie walczyć bez bojaźni! 2124 t Zadtiuórze] Bżg ko - ni - czek mój bu - la - ny, puś<5-cie, czas już, czas, ma - tko, oj - cze mój ko-cha - ny, że - gnam, że - gnam uias, [ma - tko, oj - cze mój ko-cha - ny, że - gnam, że - gnam uias]. Ułan Rży koniczek mój bułany, puśćcie, czas już, czas, | :matko, ojcze mój kochany, żegnam, żegnam was:|. Z dala słyszę trąb hałasy, dobosz w bęben grzmi. |:rzucam, rzucam słodkie wczasy, błogosławcie mi: |. 2124. Słowa: A. E. Odyniec [Ułan w: "W. A. Żukowski A. E. Odyniee. Tłumaczenia. T. 2 Warszawa 1874 s. 327—330, podobne. "W tece 36/1321 k. 1 zachował się rkp. nieznanego autora z tekstem tej pieśni i uwagą Kolberga: „Zadwórze 1877, od Ponceta".] iiej, luzaKU, Koma poaaj: No, nie płaczcie już, | :raezej, matko, męstwa dodaj, krzyżyk na mnie włóż:|. Cóżby życie warte było, gdybym gnuśnie zgasł? |:Dosyć, dosyć się marzyło, teraz nie ten czas: ]. Słyszeliście? Grzmią armaty, rozpoczął się bój; |:żegnam łąkę, drzewa, chaty, dalej, koniu mój:|. Więc, koniku mój bułany, ruszaj, czas już, czas, I matko, ojcze mój kochany, żegnam, żegnam was: |! 2125 Ten bieg Dniepru, ten szczyt wieży, tam mi wiele przypomina, tu stało krocie rycerzy, tu była śmierci godzina. Oj, jak tu grzmiało straszliwie, a jaka cichość w tej porze, gdzie krew tryskała po niwie, trzoda igra, rolnik orze. Gdzie strzaskany ów dąb sterczy, tam się wznosił orzeł biały, tam biegnąc w ogień morderczy polskie szeregi padały. Jak tu wiele braci moich, jeżeli, wśród krwi strumieni polegli Za ziomków swoich, teraz leżą zapomnieni. O Boże, ty z mogił łona wskrzeszasz ludy w sądu chwili, ty tylko wiesz ich imiona, którzy za kraj swój walczyli. TAŃCE I MELODIE BEZ TEKSTU O muzykantach i tańcach ludowych1 Muzykę prostego ludu składają skrzypce, basetla i cymbały. Skrzypce [lud] sam robi zwykle; tylcem smyczkowym po strunach basetli uderza, a huk bębnowy jakoby przyjemnie go zajmuje. Cymbalista brzękiem swym stara się zwykle przygłuszać skrzypce. Urywki tańców polskich, mazurów, kozaków, piosneczek, słowem wszystko, co gdzieś zasłyszeć mogli i wygrać zdołają, muzykę ich stanowi. Tańca nie kończy ów, co tańcuje, lecz muzykant, gdy mu sił zabraknie lub ochoty; krótki spoczynek, poczęstowanie lub grosz udzielony, znowu go ożywia. W tańcu jednostajnie kręcą się w koło trzymając się za ręce, albo jedna ławica , zawieruchę, hajduka i przyskakiwa-nie tudzież odskakiwanie ławicą parobków do dziewek i dziewcząt do chłopców, jak w anglezie. Na Pokuciu jest narodowy taniec zwany arkanem; trzymają się w nim za pas kolejno, długi pląsających tworząc łańcuch. Naprzód żwawo, jak młode konie spragnione bystrego biegu z pogardą ziemię depcą, potem zwijając i rozwijając swe wdzięczne koło z szybkim obrotem, różne mu nadają postaci, podobne do rozigranego wśród doliny krążenia szemrzącego strumyka2. Barysz W Baryszu tańczą kołomyjkę już to z kozakiem, już bez niego ^(„z hory" nie znają). Kozak tu zwykle: każda para (mężczyzna bierze kobietę w pas, a ona jego za ramiona) kręci się w koło swej vosi w prawo, robiąc trzy uderzenia: u u — w jedną [stronę], a potem pwraca się w lewo z takimi uderzeniami (więc pozostaje na miejscu). Zwykle [tańczona bywa] polka skołomyjkowana. 1 Częstokroć kozaka tańcował mężczyzna przygrywając razem na bandurze. Nic dziwnego, powiada Jan Potocki w Podróży do Astrachanu 1797 roku [zob. A. Brtick-ner Jana hr. Potockiego prace i zasługi naukowe, Warszawa 1911], że Czerkie-sów taniec podobny jest do kozackiego, ponieważ narody te sąsiadują ze sobą; ale jak się to dzieje, że taniec norweski z kozackim wielkie ma podobieństwo, tego wytłumaczyć nie umiem, chociaż sam przekonałem się o tym w Kopenhadze. Ł.G. 2 Autorka Zofii i Emilii [Elżbieta Jaraczewska] w powieści Pierwsza młodość^ pierwsze uczucia. T. 2 [Warszawa 1829], Tańczą kołomyjkę, kozaka, polkę w kółko (kołomyjkę) czasem we trzy osoby. Obejmą się w pas (dwie dziewczyny i chłop) i tak się obracają podskakując na dwa kroki (deux pas). Śpiewają przed muzyką: 2126 Nad Dniestrem Taniec Czuryly, w którym pieśń o nim śpiewają1, jest częścią tańca weselnego: korowodu. Widziałem go w Czortkowskiem nad Dniestrem. Tańczący suną jeden za drugim z wolna, poważnie wy-tupując nogami i zwracając się na lewo i prawo, co nazywają plesze-niem, pląsaniem. Trzymają się przy tym za chustki, za ręce, albo je za pasy wkładają. Serban Barysz Mężczyźni tańczą sami, lub kobiety same. Dwaj mężczyźni (lub kobiety) stojąc naprzeciwko siebie (jak do kozaka, tylko nieco bliżej) przytupują kilkakrotnie, wysunąwszy trochę nogę. Po kilku taktach przeskakują oboje przez kij, który dwaj inni mężczyźni trzymają nisko nad ziemią i znów przytupują do siebie. 1 [Zob. pieśń nr 1754 z przypisem.] i . T j r f • • • I ' *—i LJ 1 4 ii ¦ l| » "Ef 4 4 4 Jak ser - ba-na ne lu -by-ty, za ser-ba-nom do - bre żjj-ljj Jak serbana ne lubyty, za serbanom dobre żyty. Oj serbane, serbanoczku, luby-ż mene, diwczynoczku. A jak maju tie lubyty, majesz brata, budę byty. Sczaruj brata ridnenkoho, luby-ż mene, mołodoho. Oj i w lisi tam lisoczka1, na nćj wysyt badynoczka. A tam sońce pryhriwaje, z neji soczok wystupaje. Woźmy, diwcze, konowoczku, taj nabery toho soczku. Diwcze wzięło konowoczku, taj nabrało toho soczku. Jak brat soczku wże napyw sie, s koni(a) zaraz pochylyw sie. Ani brata, ni serbaka, piszła diwka za żebraka. Żebrak chodyt, chliba prosyt, a diwczyna torby nosyt. Szczo wyprosyt chliba w torbu, wse diwczynu kołat' w mordu. 2127. [Kolberg zapisał ten taniec dwukrotnie w tej samej wsi, lecz z różnym " tekstem i odmiennymi uwagami choreotechnicznymi. Obie melodie są natomiast prawie całkowicie identyczne. Por. pieśń nr 314.] 1 lisoczka — laska, [leszczyna] czczo wyprosyt uorszczu wse diwczymi chlep! po pysku. Mij serbane, serbanoczku, luby-ż mene, diwczynoczku. Jak serbana ne lubyty, za serbanom dobre żyty. Na serbane kamizelka, prystaw serban do serdeńka. Na serbane nohawyci, serban lubyt mołodyci. Taniec króla Jana III Sobieskiego z kowalową w Jaworowie1 W pierwszą parę poszła królowa z wójtem, w drugą król ze starościną wesela. A czyjażeś, moja rybko ? — spytał król, biorąc ją do tańca. — Kowalową, panie nasz — odpowiedziała. Poszli tedy w taniec, a za nimi, pańskim wzorem, pany z białą czeladzią (białogłowami), a panie z kmieciami, po skrzypkach niedzielnych. Gdy taniec obszedł dokoła, krzyknął król na swoją już kapelę: Nuż teraz raźnego! I wysunął się naprzód wybijając z mazowiecka, a potem stanął przed królową i kapelą i zaśpiewał: 2128 A ekądżeś to? Z Jaworowa! A czyjaś to? Kowalową! Kowalową z kuńca, a chodźże do tańca! Kowalową, Bóg daj zdrowa! Bóg daj zdrowa, kowalową! A po tańcu darował gromadzie daniny, a wójtowi i kowalowi darował sołtysostwo. Polka [Milatjjn] u s—r- t r r i Lr c.r f _L 2130 Polka w-P Ubinie 1 "W. P. Obrazy z przeszłości. Powrót do Jaworowa. „Przyjaciel Ludu" 1838 nr 20. 5—L: « a Zadwórze feLEL Da capo al % 1. I [2 •r , Krako[wiak] ini 2132 [Milatyn] 3* Pr4i Jll 2131. [Oznaczenie „da capo" od wydawcy; Kolberg tylko ponumerował okresy, zaznaczając ich kolejność.] Marsi [Lubsza] *r 2134 Marsz [Lubsza] Kolomyjka f r r r Ko!omi>jka 2137 Kolomisika Zaduiótie ł; r; a-m-a—p- fc=fc [ Kolomjijka [Milalyn] w-rw 2139 [Kolomjjjka] tbinic 2138. [W rkp. zamiast t. 5—8 jest w t. 4 znak powtórki i wariantowy zapis melodii w t. 1, 3 i 4.] 2139. [W rkp. t. 5 i 6 niewypełnione.] [ Kolom yjke] Lubsza r u i lutu 2141 Kołomfjjfca J libinie I J 2142 Koiomyjka Z Siryj 2141. [W rkp. t. 5 i 6 niewypełnione.] 2142. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] Kolomgjka do tańca Ubinie YTLJ [Koiomyjka] 2144 I | Zaduiórze r p P€r r r ^ ¦H jt,j, it,hj i J J n Ł 2145 i Kolomy)k< h F^ z Zaleszczyk FH—j—| # K % al * y M h- 1—J — w kJ—J—1 Kolomyjka z Zsteszciyk 1247 Kolomyjka Kolomyjka 1248 z Zalesiczyk z Zaleszciiii; i Kolomyjka i od Strgja W^, 2150 Hoiak [Lwów, Sądowa Wisznia] d d ¦* 2151 Kozak 2149. [Odpis "W. Grzegorżewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 76 — Ruś Czerwona, cz. II Kozak gCT Zadicorze =s=L= SPE 2153 Kozak Kbtaie 2154 Ubinie Kozak 2153. [W rkp. t. 4—5 zawierają tylko znaki repetycji, zaś t. 9 i 13 są całkowicie puste; t. 4—5 zrealizowane analogicznie do t. 11—12. Na karcie rkp. (19/1244 k. 503a) z boku mel. zanotował Kolberg dwa nazwiska, później skreślone: „ITrycho Szeremeta, Jendrych Karmalita". Prawdopodobnie byli to muzykanci ¦— wykonawcy wszystkich 20 melodii instrumentalnych zapisanych na tej karcie (zob. „Wykaz źródeł rękopiśmiennych".] 2154. [Oznaczenie repetycji i volt pochodzi od wydawcy.] I Kozak ruski Kozak ruski 2155 U IŁ 2156 2157 '2155. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 2156. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 2157. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 2158 Kozak żgrfoirskt [Bozdói] 2159 Szuiako ze ZloMgo Potoku pod Baczą czeai ffi4f-tfłg±*jf rJitrrc.r i 2158. [Rkp. obcy, niezidentyfikowany, z dopiskiem Kolberga: „rozdolskie Żydy".] . 2159. [W rkp. nad t. 16 dopisek Kolberga: „e-dur", czemu nie towarzyszą jednak odpowiednie znaki chromatyczne. Być może, należy od tego miejsca melodię przetransponować o kwartę w dół. Na takcie 29 zapis mel. urywa się.] Burysz Szumka wołoska 1. _^_ /• p r fr ¦U. ¦¦-¦¦¦>-. ni|----- .....1 J—' EEEjEf 112. » 2161 2160. [V rkp. kolejność md. jest inna: po t. 5 znajdują się t. 11—14, następnie t. 6—9, wreszcie t. 15—18. W połowie t. 18 mel. jest urwana. Wydawca zrekonstruował porządek melodii, dodał znaki powtórzenia, oznaczenie volt, takt 10 — w rkp. zawarty w t. 9 jako wariant — oraz hipotetyczne zakończenie.] 2161. [W rkp. t. 7 i 11 całkowicie, t. 8 i 12 częściowo puste.] Z1OZ iii ZadipArM 2163 Lubsza 2164 2162. [Melodia częściowo zrekonstruowana przez wydawcę; w rkp. brak nut * w t. 7 i 8 oraz taktów 11 i 12 (w t. 10 jest znak powtórzenia).] 2163. [Melodię zrekonstruował wydawca; w rkp. zamiast t. 5—7 jest znak repetycji w t. 4 i oznaczenie volt, brak t. 13 i drugiej repetycji.] ZlOIł Lubsza 2166 2167 2168 , Sądowa Wisznia n u j j Zadiuóne 2166. [Melodia, bez proweniencji i bez tekstu, znajduje się na małym skrawku papieru nierówno odciętym od większej karty. Jest to fragment rękopisu terenowego; poniżej zapisana jest inna pieśń z proweniencją: „Lwów, Hubiń".] 2171. [W rkp. t. 5, 6, 13 i 14 są puste.] 5175" 2173 Lwów, Sądoiua Wisznia I I I I 2174 Lubsza nr Zad worze 2176 [Barysi] 2177 2178 Ubinie ' 2175. [W rkp. t. 7 i 8 są puste.] 2176. [W rkp. zamiast t. 7 jest wariantowy zapis w t. 5 i znak powtórki w t. 6.] 2178. [Melodia niedokończona; brak podstaw do rekonstrukcji.] 2179 [ ZadiDÓrre] 2180 i [Berj)»jt] j j 2179. [W rkp. t. 5—6 i 13—14 są niewypełnione.] 2130. [W rkp. t. 5—6 niewypełnione.] Ubinie 2182 Lubsza 2183 Ubinie 2181. W rkp. t. 7, 11, 13 i 14 niewypełnione.] 2183. [W rkp. t. 9—10 niewypełnione.] (d.c.) V •> 2184 Lubsza lubcza <^4 2184. [Rkp. zawiera trzy takty więcej, ponieważ Kolberg w oddzielnych taktach zauotował warianty t. 4, 5, 8.] ¦-¦-"¦¦..... II 2187 2188 lubsza [Milatyn] Lubsza 2187. [W rkp. zamiast t. 7—8 jest znak repetycji w t. 6.] 2191 Zadurórze W~W *fr ^JI rr rj rrj m&4 111 2190. [Nad t. 13—14 dopisek Kolberga: „d-moll (niżej)".] 2191. [W rkp. t. 13 i 14 niewypełnione; t. 15 i 16 są zapisane w dwóch wersjach w dodatkowych taktach 17 i 18. W edycji wariant ten zamieszczono w t. 15—16 małymi nutkami.] Lubsza 2193 [Milatan] Zadujórze 7.7 — Ruś Czerwona, cz. II Ź&fluiórze 2196 [Milatgn] 2197 [Barjjsz] 2198 ». ^ * Ubinie -rr ip r j, ir=Ff=ł 2199 od Rohatyna, Żydaczouia 2198. [W rkp. t. 11, 13, 14 niewypełnione; zawartość t. 11 mieści się w t. 9.] 2199. [Odpis W. Grzegorzewicza; w tece brak rkp. O. Kolberga.] 2255 Jl—J*. [Barjjsz] 2201 =E [Zadujórze] J f iJi Jl r 2202 [Zaduiórze] P - P P Oj łam połę szyrokije.. m 2203 [Zadmórze] ^_n n n 2200. [W rkp. eamiast t. 3—4, 7—fl są znaki repety«ji w t. 2 i 6.] Liuóiu, Sądowa Wisznia m FPiP 2205 PPP PP [Lubsza] ^m PPP c.J p p iP m 2206 [Zaduiórze] 2207 Zadmórze rf r iJ 2209 [Milatyn] Zadiuórze 2213 HS-n------ i*— ¦— > »---------- - p— "—r—i Ubinie -----r* —ł l—1 t------------ 3 =p-p- —#- —(»----: :— —m-----H 1.......MIJ 1 —p-p a '—« ^= 4= 2210 2211 [Zadmórze] [Milatyn] =3 li 1 ^" U F—S1 rn $ ^ p "r '-----'----- JJ----- 2208. [W rkp. po t. 4 następują dwa takty, później przekreślone, nad którymi Kolberg napisał: „lub"; nad t. 5—8 nadpisał: „lepiej" i tę wersję opublikowano, pominąwszy takty skreślone.] 2209. [W rkp. t. 5 niewypełniony.] 2214 2213. [W rkp. t. 6 niewypełniony.] Zadu<órze 2215 Ubinie r Lj ir r a 2216 Ubinie »¦ m nr rr f ir.r 2215. [W rkp. t. 13 niewypełniony.] 2216. [W rkp. dwa ostatnie takty puste zrekonstruowano przez analogię do poprzedniego okresu. Oznaczenie volt oraz rozpisanie t. 5—8 i 13-—-14 od wydawcy; w rkp. tych taktów trak, są tylko wskazówki Kolberga co do właściwego układu melodii.] [Milatpn] 2218 Zaduiórze 2219 [ZadiDÓrze] I * 2220 • h • f r e-i [Milatyn] rr 112. ...............22ZT Lujóuj, Sądou;a Wisznia 2222 Zadiuórze m 2223 —6—n— -•• P r r 11 [Zadirórze] f i* i -J---l-aL- — mm — — . — f J lł— --¦---¦----i--*----- 2224 [Milatpn] 2224. [W rkp. t. 6—9 są zanotowane na początku melodii. Przemieszczono je ze względu na wyraźny charakter następnika.] 2226 [Milatyn] [Milatyn] P=" [Zaduiórze] 2226. [W następniku Kolberg opuścił jeden takt (po t. 6).] 2227. [W rkp. nie ina t. 9; oznaczenie volt od wydawcy.] Zadi»6rie 2229 2230 2229. [W rkp. brak t. 9.] 2230. [W rkp. melodia znajduje się nad tekstem pieśni nr 2071, lecz wyraźnie nie ma z nim związku.] 2232 Lujóu), Sądowa Wisinia 2233 Zadiuórze 2234 [Milalyn] 2235' [Milatyn] 2236 [Milatyn] 2237 [Doliniany] P * * Rohatyn 2239 2240 Zsdiuórze 2238. [Mel. niedokończona, zapis urwany; w rkp. t. 3, 5 i 6 niewypełnione.] Łubsza 2242 Lubsza 2243 Lubsza Lubsza Lubsza 2246 Lubsza 2247 Lubsza 2245. [W rkp. w ostatnim niepełnym takcie napisał Kolberg: „itd."] 78 — Ruś Czerwona, cz. II Lubsza 2249 Lubsza 2250 Lubsza 2250. [W rkp. t. >—6, 9—10 niewypełnione, ale są wskazówki co do ich treści; natomiast po ostatnim takcie są jeszcze dwa takty puste, co do których brak wskazówek jak je wypełnić.] Lub.«a 2252 Lubsza 2253 Zadmórze 2254 —Y 00 f\ f 0 I 0 I* 1 f * m------1 Zadmórze m iLrOif r » # 2255 2256 Lubsza [Milatyn] 2256. [Rkp. melodii w kilku miejscach poprzekreślany przez Kolberga.] Lubsza 2258 [Milatyn] 2259 [Milatyn] 2258 [W rkp zamiast t. 9—12 jest w t. 8 znak repetycji.] 2259. [Takty 1—10 zanotował Kolberg pierwotnie w tonacji C-dur, następnie umieści! nad t. 1 uwagę: „z D-dur", a pod pierwszą nutą napisał: „fis". Melodię przetransponowano zgodnie z tą wskazówką. Takty 11—14 zapisał Kolberg we właściwej tonacji.] 2260 ----- [Milatyn] 2261 i--------ja-i i --J j --t—i e Ił » Wm \ 1 /L * 0 1 -Y>9----------~ d *—1— 2262 Lubsza 2262. [Takt 13 i oznaczenie volt pochodzą od wydawcy — w rkp. zawarty on jest w zapisie t. 12.] 2263 [Milatyn] 2264 od Soka!a, Łucka ^ 4 7 ^ 2265 z Zaleszczyk 2266 2267 [Milatyn] [Milatyn] 2267. [W rkp. t. 16 nieobecny.] 1%-. 2269 2270 od rrrn ł- T—f [Zadu)órze] •) m 2272 Luióiu, Sądoa'a Wisznia 2273 [Zadujórze] 2274 [Doliniany] 2271. [Melodia wokalna bez tekstu; poszczególne takty w rkp. są poprzekreślane.] 2273. [Melodia zapisana dwukrotnie bez tekstu: pierwszy zapis szkicowy, drugi uporządkowany —- opublikowano. Me!, ma charakter wokalny, obrzędowy, w oryginale zapewne ametryczna, tutaj zanotowana przez Kolberga w sposób uproszczony i nieadekwatny w metrum trójmiarowym.] [Milalyn] 2276 [Milatyn] 227"; [Milatan] r J r rr 1127 r -ii i- t r. 1T7 1 127 2276. [W rkp. brak t. 10.] 2278 s H33=E #^f# ill. Zaduiórze r ir i 2279 Zadwórze 2278. [W zapisie mel. Kolberg pominął t. 5—6 i 13—14 dając tylko wskazówki, ie należy je uwzględnić.] 2279. [W rkp. t. 5—6, 11—12 nie rozpisane, t. 17—18 niewypełnione.] Lujóiu, Przempl prp^l------3—, i' ' Uj I n f r 'li J J r J 2281 tZaduiórze] 1 J J J lj f j ju r i1 J 2282 i 2280. [Nad melodią dopisek Kolberga: „zob. Augustów wyżej". Uwaga dotyczy melodii na tej samej karcie rkp., opublikowanej w cz. VII Mazowsza (DWOK f, 42) na s. 302, pieśń nr 1941.] 2282. [W rkp. w miejsce t. 13—15 zalecił Kolberg powtórzyć t. 1—3; t. 16 zanotowany jest po t. 4 z uwagą „fine".] [a.c.j 2283 Zaduiórze 2284 [Milatun] 2283. [Nad mel. dopisek: „lub na 4/4".] WIERZENIA Wiedza i wierzenia o zwierzętach i roślinach1 Zwierzęta Biedronkę siedmiokropkę (Coccinella septempunctata) w Brzeżań-skiem zowią kukułką lub zazulą, w Sarnkach w Brzeżańskiem — bożą krówką, w Szołomyi koło Bóbrki — sedmówką. W Kozielnikach pod Lwowem mówią do biedronki: Zazuleńko, zazuleńko, skazy, w kotoryj storoni wesełeńko. W Bołszowcach pod Haliczem utrzymują: gdyby kto rozdeptał biedronkę (zazulę), w rodzinie ktoś umrze. W Wasiczynie pod Robatynem mówią do biedronki: Zozulo, skazy meni dorożeńku, czy w horoju, czy w dołynu, najże żyju abo zhynu. Kijanka. W Stryju głowacze, czyli kijanki, zowią babkami. Konik polny. W Narolu w Żółkiewskiem mówią do konika polnego: Koniku, koniku, daj mi maści, to cię puszczę bez napaści. Mrówki. Duże mrówki w Bolechowie (w Stanisławowskiem) zowią murachami. Njetoperz. Równie w Żółkiewskiem nawet śmiercią straszą za zabicie węża. Żaba. W Poturzycy w Żółkiewskiem żabę rzechotkę (Hyla arborea) zowią skrobaczką. W Szczercu koło Lwowa żabkę rzechotkę całują w brzuch, aby ich się nie czepiła zimnica. Bocian. Skąd to jest, że lud wiejski pozwala gnieździć się bocianom na dachach swego obejścia, że życie onych szanuje i w jakim względzie ptak ten jest szkodliwy lub użyteczny? Włościanie wierzą, że bociany przynoszą szczęście. Szanują je, jak niegdyś Egipcjanie ibisa. Dla zwabienia ich wynoszą stare koła na szczyty dachów, by tam gniazdo bocian założył. Wierzą, że tam, gdzie się on gnieździ, nie padają pioruny, że przestrzega on o nieszczęściu. Gdy za połowem idą, jeden z nich stoi na straży na jednej nodze przy gnieździe. Gdy w gnieździe samicy samiec dopatrzy inne, podrzucone jaja, np. kurze, robi klekot na małżonkę, zwołuje tam braci, którzy przypatrzywszy się jajom lub młodym kurczętom, rzucają się na niewierną niby samicę i rozrywają ją na ąztuki. Dzięcioły koło Szczerca kowalami zowią, a w Złoczowskiem — idołbaczami (dłubaczami). Kraskę koło Żydaczowa krajworonką zowią. Kukułka. Trzy są gatunki kukułek: jedna jest kukułką pańską (zazulą), druga żydowską (dudek, czyli wudwud, gdyż woła: jud jud jud = Żyd), trzecia chłopską (wrona, bo woła ciągle: wkraii, wkraw = ukradł, jakoby chłop ciągle kradł). O kukułce mówią w Złoczowskiem, że dopóty kuka, dopóki nie udławi się kłosem jęczmiennym (dopóki nie stanie jej w gardle, -dopóki go nie zacznie jeść, więc dopóki nie wysypie się jęczmień). W Potyliczu w Żółkiewskiem kukułka mówi: Kupię, kupię. A dudek jej odpowiada: Kup, kup, kup. 79 — Ruś Czerwona, er. II ale zapomniał go ubrać, sukni mu nie dał. Diabeł widząc to, uli-tował się nad nim i w nocy ubrał go bardzo pięknie; tylko gdy chciał mu nogi ustroić zapiał kur i diabeł musiał uciekać do piekła. I dlatego paw ma brzydkie nogi. Przepiórka. W Chlebowicach Wielkich koło Bóbrki (Brzeżańskie) mówią, że gdy przepiórka miała w dziobie pięć kłosów, derkacz przybiegł i wyrwał jej trzy; dlatego przepiórka woła: Pięt' kolos! A derkacz jej odpowiada: Try try try. Słowik. Pan Bóg stworzywszy ptactwo w kształtach, jakie widzimy, jednemu tylko z nich — słowikowi — zapomniał z tyłu dać otwór. Więc słowik zaproszony na bal do orła, nie mając tego otworu, nie mógłby brać udziału w uczcie. Szczęściem, że się nadarzył kleszcz (owad, do dziś będący bez tego otworu według pojęcia ludu), który pożyczył swój otwór słowikowi na jego prośbę. Słowik widząc, że mu z tym dobrze, ani myślał o oddaniu pożyczonego mu skarbu. Ale kleszcz nie przestaje się o niego upominać aż dotąd. I stąd to słowik najczęściej w nocy śpiewa i pilnuje go, bo wtedy najłatwiej by sobie otwór ów kleszcz mógł odebrać. I gdy kleszcz się zbliża, to słowik woła do niego: Idy kliszcz, idy kliszcz, cipom, cipom po nohach. (Barysz). Wilgę zowią pod Lwowem: zofia. Zórawia w Złoczowskiem zowią wesełykiem, a gdyby kto widząc lecące żórawie powiedział, że lecą żórawie, a nie: wesełyki, wówczas one odpowiadają: Bodajbyś się cały rok martwił (żurył)! Rośliny Goździankę żółtą (Clavaria flatia) zowią kozią bródką, kozimi rożkami (Stryj skie, Samborskie). Grzybień biały (Nymphaea alba) w Rozdole w Stryjskiem momy-czem zowią. We Lwowie mniemają, że plama z porzeczek dopóty trwa na sukni, dopóki porzeczki są na krzaku i że przed upływem tego czasu niczym wywabić się jej nie da. Pieprzeniec biały (Cantharellus cibarius) zowie się tu: biłyj hryb, także liszka, lisica i łyszka. ''Purchawkę, czyli kurzawkę (Lycopordon bovista L.), w Sokolnikach pod Lwowem strzelnikiem zowią. W Brzeżańskiem młodą purchawkę zowią bocianim serem. W Dobrzanicy w Brzeżańskiem utrzymują, że zboża będzie obficie, gdy się pokazuje wiele peczeryci (Agaricus campestris). W Lubieniu pod Lwowem obfitość grzybów ma być zapowiedzią obfitych śniegów w najbliższej zimie. Medycyna ludowa Okolica zadniestrzańska1 Lud wierzy, że choroba człeku wydarza się tylko za sprawą diabła2. Udaje się więc do wróżbitów. Ci zwykle wskazują potrzebę użycia święconej wody „lekkiej" lub „twardej", powiadając na jakie miejsce i do kogo szukający rady ma się udać dla pewniejszego skutku. Lekką wodę każdy pop może poświęcić, twardą bieglejszy tylko, bo w niego weszłaby choroba. Twardą [wodę] przygotowuje się przez poświęcenie i odczytanie nad nią bieżnych ewangelii (trzy razy, jako to: z rana, w południe i w wieczór); taki ma mieć skutek, że chory albo powinien a>Gdy nareszcie los da się znaleźć, czyta choremu f im napisaną, że słabość jego pochodzi stąd, iż się ?Ie\pij że go wiatr podwionął, że się na niego diabeł °d^ lXj, s 'bie płotu więcej przygrodził, lub do chałupy bu-gniew g t11? i* o A i • / ¦• i dowli yczyilił ttP- rzeczy- Na zaradzenie temu święconą wodę naprzól^aleca, cw,naczając jej gatunek i czas: o wschodzie słońca, w południe aU'° ^ ^ecz6T- Prócss diaka każdy chłop, baba Lub Żyd, byle łatwowierność zjednać umieli, o którą tak nietrudno, na sławnych -wychodzą wróżbitów. Nie powiedzą oni, że stłuczone okno, wyjście z gorącej chałupy na wiatr sprawiło ból i łamanie po kościach, lecz że diabeł zawsze przyczyną złego. Gdy nie pomaga i woda święcona, której chory napić się powinien, a resztą w domu ciało swe obmyć, wtenczas nie pozostaje nic więcej, jak tylko przenieść w inne miejsce płot, stodołę, chałupę. Może ¦W czym uchybiono zdaniu i poradzie wróżbitów przeszłych, diabeł się 0 to złości, a zapewne dla wstrzymania przywłaszczeń wzniecono tę obawę, że każde nowe przyczynienie płotu chorobą o<ł szatana ukaranym być może. Najwięcej prostemu ludowi zabija dzieci ospa, szkarlatyna, kór1, kaszel i bóle gardła; szczepienie wszakże ospy krowiej już wszędzie niemal upowszechnione. Stryj skie Cholera2. [W Stryjskiem w czasie cholery panującej w niektórych miejscowościach tego powiatu w 1873 r.] włościanie gnxin Tuchla 1 Sławsko uwierzyli w przesąd, który nie wiadomo z jakiego powstał źródła, że przyczyną choroby są ludzie „chodzący po śmierci", czyli upiory. Wiedzeni tym potwornym zabobonem włościanie z Tuchli za poradą i przewodnictwem 01exy Jlkowa z Libochury wykopali w nocy ciało zmarłego wójta Mikołaja Macewki, którego 1 [kór, kur — odrą] 2 O potwornym przesądzie donoszą do „Gazety Lwowskiej" ze Stryjskiego. „Czas" 1873 nr 173. uznano 2a tlprdra r wmii w zwłoki jego trzy pale, a mianowicie: w głowę, w bok i w plecy; następnie 01exa Jlków strzelił w trupa, a w końcu rozkawałkowano go, wzięto krew i ziemię z grobu i ob-' dzielono się nią jako środkiem ubezpieczającym od choroby. Tak samo zarządzić miał wójt ze Sławska, Ludwik Gering, ale jakby za karę, za znieważenie grobu zaraz nazajutrz zachorował na cholerę i umarł. Żandarmeria ze Skolego dowiedziała się o tych okropnych objawach zabobonu i doniosła c.k. starostwu w Stryju, które zawiadomiło zaraz o całym zajściu sąd śledczy. Żółkiewskie Zabobony Żydów co do cholery1. Gdy cholera panowała pomiędzy Żydami w Kulikowie (miasteczku pod Żółkwią o dwie mile od Lwowa), a katolicy byli tam jeszcze zdrowi, Żydzi tamtejsi namówili jednego chłopa, Rusina z sąsiedniej wsi Mierzwicy, dawszy mu pieniędzy, aby wieczorem przyszedł na cmentarz żydowski, gdzie oni się też będą znajdować i żeby gdy mu zadadzą pytanie: „Czy będzie tu miejsce i dla katolików?" — odpowiedział: „Tak". On im. to przyrzekł, ale poszedł wprzód do księdza po radę. Ksiądz powiedział mu, że może tam pójść, ale żeby na ich zapytanie zamiast odpowiedzi: „Tak", powiedział: „Będzie tu miejsce dla was wszystkich". I potem żeby zaraz uciekł. On też tak zrobił. I choć Żydzi usłyszawszy zmienioną odpowiedź z krzykiem za nim gonili, on uciekł do Mierz-wicy,-* skąd na jego wołanie wybiegli chłopi na ratunek i Żydów, odpędzili. Żydzi — piekarze w Żółkwi i Kulikowie — wodą, którą obmyli umarłego na cholerę, rozczyniali ciasto na bułki, które potem sprzedawali katolikom, za co było następnie urzędowe śledztwo. Komarno W Komarnie w Galicji, Żydzi przeciw cholerze ubrali sukę w modne stroje i oprowadzali z muzyką po ulicach, potem bijąc i krzycząc wygnali ją daleko w pole. [Rkp. Marii Hempel.] Febrę1, najpospolitszą chorobę swoją, przypisuje kmiotek złości diabła. Chcąc go oszukać, wynosi kawał koszuli, fartucha albo chustkę, rzuca ją na drodze w tym zamyśle, że gdy kto uwiedziony łakomstwem szmatę ową lub chustę z ziemi podniesie, razem i febrę z sobą zabierze2. Podczas zaraźliwej choroby grasującej w kraju oborują mieszkańcy okolice, "W które jeszcze słabość się nie wkradła3. Dzieje się to następującym sposobem: wykonanie lemiesza i trzósła musi być ukończone w godzinach od ósmej do dwunastej w nocy i przy tej robocie tak majster, jako też i pomocnicy nago być muszą. Drzewo na osadzenie pługa musi być jednostajne, czyli całkowite, jak mówią — z natury rosochate. Do zaprzęgu używają pary kotów czarnych, tyleż kogutów, psów — również z czarnych matek spłodzonych, parę byków i parę chłopców bliźniąt; [zaprzęgają ich] do pługa i poganiają. Oboranie zaś przedsiębiorą następującym sposobem: najprzód zaprzęgają do pługa byki, potem psy, dalej koty, a na koniec koguty. Za uderzeniem godziny pierwszej po północy (bo do tej tylko duchy mają moc), w towarzystwie mnóstwa zabobonnych mieszkańców zaczynają oborywać cały obwód wsi lub okolicy. To trwa aż do wschodu zorzy porannej. Oborywanie powtarzają przez trzy noce. R. Berwiński4 dowodząc, że „na umysł ludu wpływają i obraz swój cieniują i polityczne także koleje, jakie kraj pewien przechodzi", przytacza następujący zwyczaj: W „Dzienniku Literackim" 1 Ł. Gołębiowski Lud polski... s. 128. 8 Wieszanie chust u figur nie tyle z pobożności pochodzi, jak z tego pizekonania: że ponieważ febra z nasłania diabła bywa, kmiotek ją wraz z tą szmatą wyprawia w pole i dozwala niejako, ażeby się bies kogo innego uczepił, co nastąpi niezawodnie, zwłaszcza gdyby kto pomieniony płatek śmiał odjąć. I na ulicę wyrzucają umyślnie część jaką bielizny słabego, chcąc żeby ją kto podniósł, przywłaszczył sobie, a razem chorobę w siebie wciągnął. (Ł. Gołębiowski Lud polski... s. 152). 3 M. Ilkiewicz Zabobon podczas grasującej zaraźliwej choroby. W: Zabobony istniejące między ludem prostym w Galicji. „Rozmaitości". Pismo Dodatkowe do „Gazety Lwowskiej" 1836 nr 27 s. 217. * R. Berwiński op. cit. T. 2 s. 211. pod redakcją Szajnocny* powiada ktoś, że w Żółkiewskiem -*v p Rawy, w Stryj skiem koło Dzieduszyc, ma się praktykować zwyczaj, że człowieka ciężko i bez nadziei chorego ubierają k w śmiertelną koszulę i duszą poduszkami, co przypomina yj ludów Orientu, skąd i ta barbarzyńska ceremonia zapewne ^ te strony przybyła przez licznych Tatarów, którzy tu po wsiach licznie osadzeni wychrzcili się z czasem, lecz na pamiątkę swego niejako pochodzenia wszczepili i przechowali ten obyczaj. Staje się taki jego rodowód tym mniej wątpUwy, że podobny obyczaj przechowuje się także i w pewnych okolicach głębokiej Rosji, dokąd róynież przez Tatarów przeniesiony został. Zadwórze Jęczmień na oku. Kto go ma, idzie do stodoły i tam wyszukuje w szparach ścian ziarnka jęczmienia. Znalazłszy takie ziarnko idzie z nim do chałupy i wrzuca je w płonący na kominku ogień. Jak tylko ziarnko będzie trzeszczeć w ogniu i spali się, tak zaraz i z oka jęczmień zejdzie. Brzeżańskie Lek przeciw reumatyzmowi2. W obwodzie brzeżańskim utrzymują, że spirytus, w którym przez trzy miesiące moczono dżdżow-nika, wybornym jest lekarstwem na reumatyzm. Łek przeciw wściekliźnie3. Dr Grzymała zaleca jako środek przeciw wodowstrętowi czyli wściekliźnie oset, zwany czartopłochem (Xanthium spinosum), który podaje on w formie sproszkowanego liścia 3 razy dziennie po 0,6 grama przez 3 tygodnie. Dr Grzymała twierdzi, iż około 100 osób leczy tym proszkiem. Powyższe dozy zadawał osobom dorosłym. Należałoby zaopatrzyć się w taki środek lekarski w stosownej porze i przedsiębrać nim doświadczenia, gdyż dotychczas nie ma przeciw tej okropnej i zabójczej chorobie żadnego znanego lekarstwa. 1 Lwów, od 1852 r. nr 19. 8 „Przyrodnik" 1872 nr 4. 8 „Gazeta Warszawska", a za nią „Dziennik Polski" (Lwów) 1876 Hr 175. [Lwowskiej Leki przeciw innym chorobom1: podróżnik v. wołowe oczy (Leon-todon taraxacum officinale) [brodawnik, mlecz świński] — w chorobach wątroby, mniej na żółć, nie zaś na spędzenie płodu. Sporysz (Secale cornutum) i [jałowiec] sawina (Juniperus sabina) na spędzenie płodu; jeszcze skuteczniejsza świnia-wesz (Conium maculatum), ziele podobne do pietruszki, ziarnko nasienia podobne do wszy. Przemiwółki (Mazury) Bzu lekarskiego (Sambucus nigra) lud nie wycina i nie łamie, żeby śmierci na siebie nie sprowadzić. Demony Bohynie2 Bohynie, rodzaj niewieściego upioru, są to istoty płci żeńskiej, z włosami długimi, rozpuszczonymi, sięgającymi aż do pięt, a piersi mają tak duże, że je na barki zarzucają; stopy mają kurze. Mieszkają w jarach i nazywają się bohyniami. (Romanówka, Mogielnica, Rakowa). Dziecię nie ochrzczone, a nawet ochrzczone, jest w ich mocy. Bohynia zabierając dziecię zostawia matce swoje, brzydkie, chude, mające niezmierny apetyt. Ssie ono ustawicznie, wskutek czego nieszczęsna matka traci swe siły i umiera. Takiego podrzutka nazywa lud: widmina (odmiana). Aby się pozbyć nieproszonego gościa należy go położyć na śmie-cisku, bić prętami brzozowymi, mówiąc: „Weź swoje, oddaj moje". Wtedy bohynia przyleci litując się nad swoim bitym dzieciakiem i odda zabrane. Pewnemu gospodarzowi podrzuciła bohynia swoje dziecię. Raz wyszli wszyscy z chaty w pole, gospodarz schował się za piecem i obserwował podrzutka leżącego w kołysce. Po niejakim czasie 1 [Informowały] Żulińskie [ze Lwowa]. 2 F. K. Mroczko op. cit. nr 14—15. widmiha podnosi gJow"ę, rozgląda się" po cnacie, wyciąga się w .kolebce i tak rośnie, że już głową sięga do sufitu (czyli powały). Chłop struchlał. Następnie wyłazi z kolebki i idzie do pieca, gdzie stało jadło przygotowane na południe. Wyjadło wszystko do czysta z garnków i ułożyło się do snu najspokojniej w świecie. Wtedy chłop wylazł z ukrycia, porywa podrzutka za nogi, wynosi na śmie-cisko, bije prętem, od serca, mówiąc: „Weź swoje, oddaj moje". W tej chwili przyleciała z wielkim szumem bohynia, rzuciła gospodarzowi zabraną dziecinę, a odebrała swoją1. Diabeł W wierzbach spróchniałych diabeł zamienia się w puszczyka i śmierć ludziom przepowiada, dlatego się od wierzb takich odgradzają2. Igraszkom biesa wolą zostawić część ogrodu, żeby reszty nie psuł i urodzajności nie przeszkadzał. Bzu wyrosłego w ogrodzie [chłop] nie podkopuje nigdy, wierzby spróchniałej na miedzy nie podcina, raczej ją obaj sąsiedzi ogrodzą. Inny, część dla diabła wszerz na kilka łokci przez całą długość ogrodu odosobni. PoszanoAvanie dla bzu trwa od pogańskich czasów, mniemano bowiem w Prusiech i w Litwie, że się pod nim ukrywają barsztuki i ziemiopacy. Chałupy budować nie poważy się na miejscu, gdzie przedtem szła droga, w jego mniemaniu albowiem diabeł za niektórymi ludźmi **włóczy się i ślady swoje zostawia, > * -o si Skoro'Osadzisz" gacka w iftrowisko, dalej co tchu, co tchu jeno zmożesz, abyś pisku jego nie słyszała; pisk on wielkie, tać i bardzo wielkie ściągnie-6 nieszczęście. Już sprawione czary. Drobne mrówki roztoczyły grzesznej myszy ciałko. Stara po ściętym przebiera kosteczki, coś ją raz po raz w obłęd wprowadza, co jeno przebierze, to coś rozrzuci i nie da wybrać grabi, widełek. Na-żci oto grabki. Skoro nimi dziewę trzy razy muśniesz ku sobie, toć ją już do siebie przyhołubisz, iż-ci się tak w tobie rozmiłuje, że za tobą w ogień, w wodę pójdzie. Czary miłosne (mówi Berwiński)1 jak i zwykłe, a znane nam przy nich procedury, tak były pospolite w Rzymie, iż się szczegółowo nad nimi rozwodzić nie będę i wspomnę jedynie, że przy wziętości, jaką u nas miała literatura rzymska, musiała i o nich wiadomość dostać się do Polski, na co są nawet niektóre dowody. Pomijając inne, wspomnę tu np. tylko piętnastą sielankę Szymonowicza Czary2, która jest naśladowaniem ósmej sielanki Wirgiliusza, a ta znowu żywcem jest wzięta z drugiej sielanki Theokrytowej. Z niej się "* pokazuje, jak opuszczona żona, chcąc na powrót odzyskać czarami , stracone serce męża, prażyła proso w tyglu, ażeby się mężowi serce tak pukało z tęsknoty ku niej, jak pukały od gorąca ziarnka owego prosa; pokazuje się, jak paliła liście jesionowe, ażeby i jemu tak serce miłością gorzało; jak zalepionego w garnku nietoperza piekła przy ogniu, ażeby jakich ten ptak, takich i jego serce doznawało męczarni, dopóki niewierny do opuszczonej nie wróci. Nie wszystkie wprawdzie te pojedyncze procedury wymieniają przed Szymonowiczem Theokryt i Wirgiliusz, są więc może niektóre 1 R. Berwiński op. cit. T. 1 s. 190. 8 [Sz. Szymonowie Czary. ~W: Sielanki i kilka innych pism polskich. Wyd. S. Węclewski, Chełmno 1864 s. 90—95.] 80 — Ruś Czerwona, cz. II istotnie miejscowe i tylJto rtusinKom właściwe, rab tez może są płodem poetyckiej wyobraźni piszącego. Ale rzecz samą i główny pomysł do tych czarów miłosnych, jako też i to, co w nich najważniejszą gra rolę, mianowicie zaś owo pieczenie i smażenie pewnych ingrediencji przy ogniu, wzięte są z Wirgiliusza i znane już były Rzymianom; a że nie pozostały jedynie w książkach i w literaturze, lecz przeszły do ludu, a przynajmniej dziś w ustach jego się znajdują, mogłyby okazać dwa wcale nowe utwory poetyczne1, których osnowę stanowią właśnie takie same poniekąd procedury przy czarach miłosnych, jakie Szymonowicz przytacza. Obydwaj zaś twórcy tych poematów zapewniają, że część ich magiczną osnowali na podaniach ludu, jak je dziś z ust jego słyszeli2. Przesądy3 Dziecko 1. Po urodzeniu dziecięcia — do 9 tygodni po zachodzie słońca matka z domu ognia nie wydaje, rozumiejąc, że to sposób ochrony swego niemowlęcia od płaczu zbytniego, który przypisuje urokom. 1 [S. Goszczyński] Anna z Nabrzeża i Sonia. Wrocław 1852; [por. R. Zmorski Podania i baśni ludu... Wrocław 1852.] 2 S. Goszczyński Anna z Nabrzeża [fragment utworu]: 2286 Więc z kądzieli, co tkwiła w ławie u przypiecka, smyka kłaków, dwie ludzkie robi z nich postawki; znana to u nas wróżba, igraszką dla dziecka. Ale Anna robi to nie dla czczej zabawki. Jednej swoje, a drugiej Jana daje miano, stawi je blisko siebie w przypiecku, pod ścianą, skupia myśl, szczerze westchnie zaczym je zapali: Jeśli gorejąc jedna na drugą się zwali, to ślub małżeński złączy miłosne płomienie. Lecz jeśli na przeciwne strony padną obie, zły to znak, zapowiada wieczne rozłączenie. 3 [Przesądy nr 1, 3—10, 15—27 i 29 wypisał Kolberg z: Ł. Gołębiowski op. cit. s. 122, 139—146; nr 2 i 34 z: M. Ilkiewicz Zabobony istniejące między ludem prostym w Galicji op. cit. s. 217; nr 11—12 i 28 z „Przyrodnika" 1872 nr 4. 2. Dziecięciu nowonarodzonemu, gdy je z pierwszej kąpieli wyjmują, jeżeli jest płci żeńskiej, dają igłę z nitką nawleczoną, jeżeli zaś męskiej, batog, parę ziarn żyta i pszenicy do ręki. Potem polecają nowonarodzone opiece bóstwa, pierwsze — by była dobrą i rządną gospodynią, drugie zaś — dobrym gospodarzem1. Dom. Ogień. Gospodarstwo 3. Po założeniu podwalin chałupy na każdym jej końcu gospodarz kładzie na noc kawałek chleba. Uważa nazajutrz, czyli z której strony ów chleb nie zginął; w takim razie tę część za miejsce nieszczęśliwe poczytuje i natychmiast usuwa podwaliny w inny bok. Każdy rolnik na chlebie podstawę życia swego i wszelkiej pomyślności zakłada; przez utracony kawałek chleba na podwalinie wystawia sobie, że na tamtym kącie oparta chata trafiłaby na niedostatek chleba, po czym musiałoby nastąpić skrócenie jego życia. 4. Gdy w Wilią Bożego Narodzenia żona ze skrzyni bielizny i ubiorów nie wyjęła, nie otworzy jej w święto, bo poczytuje, że cały rok byłaby pusta. 5. W wodzie jordańskiej nie zajrzało; potem żelazo w ogień wrzuca, nareszcie udaje się do znachorów1. W prośbie, aby go ludzkie oko nie zajrzało, boi się zazdrości. Żelaza wrzuconego nie pożera ogień, życzy więc sobie, aby tak i jego bydła nic nie pożarło. Wedle gminu do złego namawia ludzi diabeł i znachor o szkodę zapytany to potwierdza. Z rozłożonej dłoni wskazuje, gdzie szukać postradanej rzeczy; albo wosk na wodę zlewa i z figurek tych złodzieja dochodzi, a bojaźń przed wróżbitą sprawia czasem, iż złoczyńcy podrzucają, co zachwycili. 19. Bydło przedając nie odbierają gołymi rękami pieniędzy, ale w krawędź sukni je kładą, a kupujący prosi, aby mu nazad z tych pieniędzy kilka groszy było powrócone. Po ukończonym targu, kupujący dobywa trochę ziemi spod kopyta bydlęcia i posypuje nią krzyże onego. 20. Gdy zapija mohorycz, to jest gdy się dokończenie kupna zatwierdza trunkiem, zlewa on wprzódy trochę wódki na ziemię, albo kropel jej kilka spuszcza na rękę, przemywa nią oczy i woła głośno, że: „Jak wódka nie szkodzi oczom, jego, tak wszelkie złe niech bydlęciu jego nie szkodzi"2. 1 Rodzaj to proroków, którzy zgadują i wyszukują bydlę, albo inne rzeczy stracone lub ukradzione. Ł.G. 2 Przemywanie oczów wódką należy podobnie do rodzaju wiary o zazdrości, iż ów człowiek myśli sobie, że przemywając swoje oczy zapuści razem gorycz wszystkim innym złym oczom, czyli zazdrościom. Upuszczenie zaś kilku kropel Oto wytłumaczenie tych przesądów:" ż gołego ciała pieniądz łatwiej się wyślizgnie, czyli marnie wyda; kosmata odzież prędzej go utrzyma. Prosi o zwrot kilku groszy, bo kto ma pieniądze, ten szczęśliwy, błaga więc o udział tej pomyślności. Ziemia spod kopyta fortunna, po niej bydło chodziło i wychowało się, dlatego ją na krzyżu w szerść wsypuje, że się nie tak łatwo stąd da wytrząsnąć, zwłaszcza, że bydlęcia nie czesze nigdy. 21. Kto ma pasiekę, po zachodzie słońca z domu nie wydaje ognia. Wyścieła sobie w wilię Bożego Narodzenia uściełkami słomianymi buty, na Nowy Rok przewraca te uściełki od pięty do palców, potem te wiechcie wyjmuje, suszy i kadzi nimi w pasiece. Na Wielkanoc zaś stara się koniecznie w dzwon kilka razy uderzyć. Nie wydawanie ognia już wyjaśnione [przy pierwszym siewie, zob. nr 16]; przewracanie uściełków oznacza przemianę roku, kadzenie zaś przypomina pszczołom, że wkrótce do pracy wziąć się powinny, a one, wdzięczne za to, nie mają z pasieki uciekać. Dzwonienie wielkanocne budzi je. 22. Jabłoń, gruszę i wszelkie drzewo owocowe, gdy rodzić przestaje, w wilią Bożego Narodzenia straszy gospodarz podcięciem i siekierą koło niego wywija. Tę porę obiera w przekonaniu, że kiedy Chrystus się rodzi, wszystko w naturze rodzić powinno, że drzewo może wydawać owoce, tylko nie chce1. 23. Żeby się w ogrodzie wszystko rodziło zawiesza kmiotek na płocie kobylą głowę; gdyby jej nie było na podorędziu, wyszukuje gdzie indziej i przynosi. Mieszkaniem ona ma być szczęścia, skąd wychodząc, udziela się ono całemu ogrodowi. 24. Póki sobie nie zasieje ogrodu gospodyni-chłopka, nikomu nie użyczy ani przeda nasienia w tym przekonaniu, że jej nic by się nie urodziło. Źródłem tego przesądu jest gospodarność, ażeby dla siebie nie zabrakło, obawa na koniec, aby z nasieniem wcześnie udzielonym nie przenosiła się urodzajność. 25. Ażeby wróble nie szkodziły pszenicy lub innemu zbożu, chłopek bierze wióry od trumny i około wschodu słońca nimi okadza na ziemię oznacza przekleństwo albo zniszczenie tych wszystkich, którzy by złymi oczami na bydlę jego spojrzeli. [I. L. Czerwiński op. cit. s. 200.] 1 Rękopis ks. Kitowicza. Ł.G. swą niwę. Trumna jest śmierci obr'aze*rn7'trzaski z iiiej lub wióry śmierć zadadzą ptastwu, albo je odstraszą. 26. Paździerza od konopi lud prosty na oborę nie wyrzuca; sądzi, że to zrobiwszy grady na swoją niwę ściągnie [ponieważ wierzy], że w konopiach i w trzcinie, które raczej mogłyby być schronieniem hultaji, ukrywa się diabeł. Gdy biesa ta hańba spotyka, że do gnoju wrzucony, mści się zesłaniem gradu. 27. W czasie chmury gradowej i nim się ona ku wsi zbliży, biją w dzwony i wierzą, że brzęk takiego dzwonka, któryby umyślnie ku odwróceniu gradów był poświęcony, tym skuteczniejszym byłby. Diabła kierującego chmurą usiłują odstraszyć poświęconego dzwonka odgłosem; pilnują się z dzwonieniem, by zacząć nim chmura granicę wsi przestąpi, bo wtenczas już diabeł sądzi się mocniejszym i hukiem swym dzwony zagłuszyć pragnie. Jeżeli kiedy małą chmurkę rozpędzić zdołają, ileż to razy przez rozrzedzenie powietrza ściągnio-ne pioruny ludzi w dzwonnicy zabijają, wsie palą. 28. W Hołoskowicach koło Brodów lud mówi o następującym środku zaradczym przeciwko burzy gradowej: Gdy zbliża się chmura gradowa, a człowiek sam jeden idąc przez las ujrzałby węża z żaby krew wysysającego, niechaj je kijem rozpędzi i tymże kijem trzy razy w powietrze uderzy, a chmura gradowa zniknie natychmiast. 29. Ubogiemu, który nie ma swego chleba, ani młodzieży równie, Jud prosty nie pozwoli zacząć żniwa. Pierwszą garść zboża zwykli urzynać gospodarz lub gospodyni. Inaczej sądzą, że zrównali by się »w nędzy z tym, który nic nie ma wcale. ł Ksiądz. Grób. Zmarły 30. Kto spotka księdza w drodze, wyrzuca z swej bryczki garść słomy. (Lwów). 31. Nie wolno patrzeć do grobu czy płytki lub głęboki, ponieważ ten kto patrzy, umrze pewnie. (Lubela, Kunińska Wólka w Żół- -kiewskiem). 32. Nie wolno chodzić albo siadać na grobie, ponieważ nieboszczykowi ciężko. (Bełz). 33. Jeżeli kot pfzeskoczy pracz zmarłego, to ten toęazie cno-dził po śmierci. Chcąc temu zapobiec, trzeba katafalk obsypać makiem. (Lwowskie). 34. W niektórych okolicach obwodu żółkiewskiego i złoczowskiego, graniczącego z Wołyniem, oraz na Wołyniu, jest ten zwyczaj, że trzasek zostających od robienia trumny nigdy nie używają do palenia, lecz po pogrzebie wynoszą na ulicę i wysypują pod płot na kupę. Przechodzący wspominają zmarłego i zanoszą modły do Twórcy za duszę jego, ile razy przechodzić muszą koło owych trzasek. OPOWIADANIA LUDOWE Zamek w Jaworowie Tradycja mówi, że przed wiekami mieszkała tu wielka grzesznica, która nocami dzisiaj straszy. Parę razy ktoś w zamku zaczajony nocą, ujrzał widmo starca, który wyszedł z komnat, a za nim szło widmo niewiasty. Gdy na nią starzec skinął, weszli do kaplicy zamkowej, gdzie ksiądz już czekał w konfesjonale i wysłuchawszy spowiedzi niewiasty komunikował ją, po czym wszystko znikało. Podanie o pieczarze w Straczu1 Podania ludu o niej utrzymują, że gdy Preświata Diwa (Najświętsza Panna) uciekała przed Tatarami, ziemia — sama jej się rozstąpiwszy — tę jaskinię utworzyła. Opowiadają też o dziewce jakiejś, która wszedłszy do pieczary jednej po wielkanocnej komunii, przebyła w niej aż do drugiej komunii wielkanocnej bez pożywienia, a gdy na drugą Wielkanoc wyszła, skoro ją tylko ksiądz pobłogosławił, w proch się rozsypała. Wszystkie te podania mają źródło w pobożności tutejszego ludu. Następne jednak nie bez przykrości słuchać przychodzi. Lud schronił się do jaskini przed konfederakami z bydłem i zbożem; jeden z wieśniaków, wyszedłszy, zastrzelił komenderującego (opowiadał to urlopnik z wojska austriackiego). Konfederaci mszcząc się naznosili przed otwór jaskini słomy i tę zapalili, a dym wydusił 1 K. Pieczary pod wsią Straczem w Galicji w cyrkule lwowskim. „Przyjaciel Ludu" 1841 nr 30 s. 235—238. wszystkich ludzi w niej będących. Jeclńa tylko niewiasta, w miejscu zwanym studnią, zatkawszy otwór pierzyną, ocalała. Tak więc tatarskie okrucieństwo przypisywano konfederatom! Żal się robi spotykając w tych stronach Polski niejedno podobne przekręcenie, a to tym więcej, że przekręcenia te za naszych powstają czasów. Dwa podania o hołdach w Polanicy1 I Jest podanie między ludem, że w pierwowieku, kiedy jeszcze bołdy były miękkimi, lud rozpoczął je kuć pod wodzą dwóch naczel-ników-braci. Ci bracia postanowili w hołdach wykuć gród. Lud do kucia miał używać czekanów. Robota szła sporo, dolna część bołdu zawalona tarasami, jaskinie wykute. Lecz nim jeszcze zaczęto obrabiać wierzchnią część, waśń między naczelnikami-braćmi z przyczyny nieporozumienia czyim imieniem ma się gród nazwać, pokłóciła umysły i wkrótce, rozdzieliwszy naczelników-braci, odstręczyła lud im podwładny od wykonania przedsięwziętego dzieła. Waśń ta później dojrzała w nienawiść, która się skończyła gwałtowną śmiercią jednego naczelnika. Zdarzenie to pierwowiekowe, wiążąc się z wydrążeniem bołdu, miało być przedstawione w rzeźbie objętej w arabeskach z napisami. Lecz gdzie się ma znachodzić ta pamiątka, nikt nie odgadnie. Zapewne w podziemnych częściach bołdów, nieprzystępnych. II Drugie podanie (z późniejszej nierównie doby) opowiada, że: Jakiś pan, szukając bezpiecznego przytułku, osiadł był w tym boł-dzie, gdzie wałem i przekopem obrzuciwszy jaskinie bronił się od napaści dziczy Tatarów i łotrów. Dumny dla nieprzystępnego swego osiedliska umiał z niego korzystać i wkrótce ze wzgardą praw zaczął zgrozę szerzyć w okolicy. Lecz niedługo żelazną swoją ręką uciskał lud, zostawszy zgładzony przez nieczystą siłę. 1 J. Wagilewicz Bołdy w Polanicy. W: Album lwowskie. Lwów 1862 s. 312. ' 1 OQ lego czasu u we jasikime upustus^aij, n Lyinu uicjvicuy, \» najazdach Tatarów w te góry wpadających i wszystko ogniem i mieczem niszczących, lud gromadnie ukrywał się ze swoim dobytkiem, będąc zabezpieczony w zamczystym miejscu, gdzie z niewielką garstką żołnierzy śmiało można było oprzeć się wielkiej masie zdobywców. W spokoju często przemieszkiwały w tych jaskiniach liczne tłumy rozbójnicze, wybierając gwałtem od ludu żywność i napadając na dwory szlachty. Ostatni głośny watażko rozbójników, Jan Bojczuk, osiadł był w tych jaskiniach po rozbiciu bolechowskiego jarmarku, gdzie miał także wielki skarb zakopać. Po nim ma się pamiątka zachowywać w napisie. Podanie o skale w Rozhurczu1 Wieść gminna inaczej zupełnie wywodzi pochodzenie tych pieczar, i zaprawdę prawdopodobniej, pominąwszy jednakże o cudach romantyczne dodatki — te nieodstępne epizody podań ludu prostego, który smutną rzeczywistością nękany chętnie ucieka w kraj ułudy. Przewodnik, wieśniak tamtejszy, rozpowiada bowiem, że żyła kiedyś jedna matka, a ta matka miała dwóch synów, a ci synowie byli rabusiami i po całych dniach pracowali w lesie, ale nikomu nie wyjawiali tego, bo przysięgli sobie nie odkrywać nikomu tajemnicy swojej. Owóż oni wydrążyli w skale one jaskinie, aby w nich ukrywać narabowane u wojewodów i możnych panów skarby. I skała też, za to, że tak doskonale dochowywali tajemnicy (co może sama, jako ludu przyjaciółka i wspólniczka jego myśli i przekonań, nie widziała nic złego w rabunkach popełnianych na możnych panach), dawała się tym dwom rabusiom krajać jak glina. Aż gdy razu pewnego jeden z synów nie mogąc się oprzeć prośbom ciekawej matki wyjawił tajemnicę, skała zniechęcona, w kamień stwardniała, a rabusie nie mogąc kuć skały dalej, zostawili ją w tym stanie, w jakim jest do dzisiaj. Wyznać trzeba, że ta bajeczka gminna ma za sobą wielki sens moralny i wielką prawdę psychologiczną. Nie jestże prawdą psychologiczną: skała w zmowie z biednym i głodnym ludem, by rabować 1 Skala iv Rozhurczu. „Kalendarz Krakowski na rok 1860" s. 22. możnych i sytyćH^panów ( A jaKi senS'TiHłramy W tej tajemnicy, która całą sprawę ukrywa doskonale poty, póki się do niej nie wmieszała ciekawość kobieca? Podanie o skale w Uryczu Diabeł, mówi podanie, niosąc do piekła duszę czarnoksiężnika przypadkiem wypuścił ją ze szponów, nie mogąc jej zaś w lot pochwycić zaklął ją w kamień, który uderzywszy o skałę rozwalił ją na dwoje. Skała pękła, a dusza kamienna wisi nad przepaścią. O niegodnej córce obróconej w kamień Między Jeziorzanami a Buczaczem jest kamień podobny do człowieka z podniesioną ręką, o którym tak powiadają: Pracującej matce w polu przyniosła córka jeść, a gdy ją matka łajała, że się i spóźniła, i niedobrze ugotowała strawę, niegodna córka podniosła rękę i chciała matkę uderzyć. Lecz Bóg do tego nie dopuścił, bo córka natychmiast obróciła się w kamień. Obok tego kamienia widać dwa małe [kamienie], a te podobno są dwojakami, w których jeść przyniosła. Krwawe korzenie w Baryszu W Baryszu pod Buczaczem w" potoku są zanurzone korzenie wierzb i trawy zupełnie czerwone. Lud mówi, że to krew ludu z wojen tatarskich, a trawka, że to trawa1 wyrosła z krwi pomordowanych. Podanie o zaniku w Jazłowcu Jest podanie w Jazłowcu, że jeden z panów Jazłowieckich, imieniem Teodoryk (już za czasów Kazimierza Wielkiego), poróżniwszy się z biskupem ormiańskim, kazał mu urżnąć pół brody (bo wówczas 1 [W rkp. skreślone przez Kolberga: włosy pomordowanych.] Ormianie, jako dystinici, nosili Jeszcze oroay;, oa czego nuaia powstać nazwa bliskiej wsi Żnij-brody. Biskup przeklął tego pana. Wskutek przekleństwa mamka upuściła dziecko Jazłowieckich w studnię zamku, gdzie się utopiło, żona zaś jego zniknęła w lochach i podziemiach zamku, a zamek zapadł się wkrótce w gruzy. Wieś tę, Żnibrody, darował Jazłowiecki klasztorowi dominikanów, sam zaś dokonał żywota na skrusze w Bucza-czu w klasztorze bazylianów. Gdy niedawno ksiądz z procesją poszedł aż na zamek, a tam wiatr świece kościelne zgasił, chłopi mówili, że to diabeł zrobił bojąc się, aby go ksiądz stamtąd nie wypędził i skarbów nie zabrał. Podanie o Wałach Olgi1 Złoczów Księżniczka Olga, uciekając przed Batym, wodzem Tatarów, przemieniła się w mysz i szła pod ziemią. I wszędzie, gdzie nurtowała, wysypał się wał [zwany „Wałem Olgi"]. Bezpieczne schronienie znalazła dopiero na horodyszczu zwanym Pleśnisko, w pobliżu Pod-horzec, gdzie zamknąwszy się w grodzie dała odpór hordom tatarskim. Na tym miejscu widać dziś kilkaset mogił, a w pobliżu stoi monasterek księży bazylianów. Prostując to podanie Sadok Barącz2 podaje inne, niemniej fantastyczne, jako caryca Helena tajemnymi sztukami wykarmiła wesz do wielkości wieprza i trzymając ją w wielkiej szklanej bani, kazała konkurentom zgadywać, co by to był za zwierz. Kto nie zgadł, tracił życie, kto zgadł, miał otrzymać jej rękę i państwo. Otóż zgadł to sołodywy (parszywy) Buniak, któremu dwóch ludzi widłami podnosiło powieki od oczów, by mógł cośkolwiek zobaczyć. Przerażona caryca uciekła przed tym potworem i w ucieczce kazała za sobą sypać góry, by pogoń jego zatrzymać; są to góry jednym prawie pasmem ciągnące się od Lwowa do Kijowa. Stanąwszy w Podhor-cach, caryca obwarowała się niedaleko Pleśniska wraz z przybiegłym 1 L. Siemieński Podania i legendy polskie, ruskie, litewskie. Poznań 1845 s. 38. 2 S. Barącz op. cit. s. 82. na jej pomoc Tcrólewiczem polskim. Buniak "przybywszy tli," gdy przystać doń nie chciała, rozgniewany zaklął ją i królewicza, że się zapadli pod ziemię. Odtąd caryca raz tylko do roku na Wielkanoc ukazuje się na chwilę na wierzchu ziemi z pałacem i dobytkiem swym; królewicz zaś pokutować tam ma z wojskiem bezustannie i dopiero gdy Polska zaginie, robić się będzie do jego przybytków co roku na Wielkanoc otwór, a kto tak szczęśliwym będzie u Boga, że na tę chwilę wejdzie do otworu i na zapytanie królewicza: Czy już czas? — odpowie: A jużci, czas! — ten stanie się jego wybawicielem; wtedy wyjdzie on z wojskiem i odbije od wrogów królestwo swoje. Raz też na Wielkanoc czernieć (bazylianin) wyszedł z monasteru podhoreckiego na spacer i ujrzał ów otwór; wszedłszy doń, gdy zobaczył rycerstwo w zbrojach żelaznych na koniach, uciekł i na zapytanie: Czy już czas? — zalękniony odpowiedział: Nie czas! A wszystko się znowu zapadło i zamknęło. Chłopiec ubogiego sąsiada, wrzucił do lochu. Ten po nią poskoczył i przez pokutującego tam ducha obdarowany, wrócił z czapką pełną dukatów. Zazdrosny bogacz wysłał tam na drugi rok z czapką syna własnego, lecz ten uduszony, znaleziony został nazajutrz bez czapki i z pogruchotanymi kośćmi. Syn też bogacza zawsze za carycę Helenę najmuje msze i parastasy, daje jałmużnę ubogim, by się niedługo skończyła jej pokuta. Lwów Z baśnią o skarbach ukrytych (mówi Barącz1) wszędzie zdybać się można; do każdej niemal wyżyny przywiązane jest podanie o skarbach ukrytych. Razu pewnego student przechadzający się po wysokim zamku we Lwowie spostrzegł znaczny otwór do jaskini, której pierwej nie było. Z ciekawości wszedł do tej jaskini, gdzie było dużo światła i ujrzał tam skrzynie żelazne złotem napełnione, a gdy wyszedł stamtąd, aby dać znać ludziom, zaraz wszystko się zamknęło na powrót i już więcej nie mógł trafić do tej jaskini. 1 Op. cit. s. 84. "V "V Jan Wagilewicz1 wykazał, jak lud ruski oblókłszy w postać czarta tatarskiego chana, utworzył stąd klechdę o dziwnym potworze ruską niegdyś trapiącym ziemię. Powiada on: Kiedy Tatarzy zalali księstwo halicko-włodzimierskie, na ich czele [stał] ów straszny Szełudywy Buniak, pół-demon z parchami, szełudami, na głowie, powiekami długimi, spływającymi do ziemi, które czeladź na rozkaz podejmowała złotymi widłami (by mógł widzieć) i z brzuchem otwartym. Jest to jedna osoba z Baty-Chanem. J. T. Józefowicz2 powiada: Inni, Bolesława Chrobrego — najbit-niejszego w owych stronach króla polskiego — pod Sołodywym Buniakiem być rozumieją. Może ta mistyfikacja wcale nie jest potrzebna — mówi S. Barącz3, gdyż imię Buniaka pojawia się w różnych epokach, a nawet są rodziny na Rusi Buniakami zwane. Buniak — miał to być wódz Połowców, czy ich książę, między 1118 a 1140 rokiem, który się mieszał w wojny domowe książąt ruskich i pod Przemyślem pobił Izasława II księcia kijowskiego, wraz z Gejzą węgierskim4. Bajka o głupim wilku Zadwórze Szoii woiik dor'óhu, zobaczyu, że sie pas'ut husy. Pytaje sie woiik: „Czyje wy husy?" — „Popowy" — one każut. A wouk każe: ¦* „Wy że meni daiino hotWy, ja was budu jisty". A husy każut: , „Chody na hor'u, a ty, stań na dołyni, rozdymy p'esok, my tob'i same włetymo". Husy poźlitały, tej połetiły. A wouk ani jedny ne zjiw. Piszou dalij. Zdybau popowu kobyłu. Pytaje sie ji: „Czyja ty kobyła?" A ona każe: „Popowa". Wouk: „Ty meni dawno hotowa, 1 J. Wagilewicz Szełudywy Buniak. „Biblioteka Naukowego Zakładu im. Ossolińskich" 1844 T. 11 s. 181—195. a J. T. Józefowicz Kronika miasta Lwowa... Lwów 1854 s. 268. 3 Op. cit. s. 86. 4 W Czernicy pod Brodami jest zabytek: rów od granicy rosyjskiej przez Po-nikwc. Lud zowie go: Buniaków Szlak. ja teb'e budu jisty: „Óna: „Ja wyj3u na Tior'u i wbihriu tobi sam1 a w pysok". Kobyła zbrykała sie i połetiła. A wouk zistaw i durnyj, i zabrau sie, piszou dalij. Zdybaje baran'y i wiwci. „Czyje wy wiwci?" A one każut: „Po-powy". A woiik: „Wże dawno hotowy, ja was budu jisty". A baran każet jeden do neho: „Sied' tu, na dołyni, rozd'ymy p'esok, to ja tóbi sam włeczu w p'esok". A baran, jak sie rozehnau ze hori'e, jak trisne woiika czołom w zuby, aż wpał na zemlu woiik, aż mu krów piszła z p'eska. A baran sie zabrau tej i piszou. Jak sie wouk wpamietau, tej każe sam do s'ebe: „Ne znate, cy ja jeh'o zjiii, cy nie; meni sie zdaje, żem jeho zjiii, bo mene z pyska aż krou id'e". Woiik hołodny jak buw, tak i je, bo buw durnly. Pies i wilk Zadwórze Maii jeden pip psa i toj pes buw takij mołody, skory do wsioho. Pip jeho lubyu i dawał jemu dobre jsty, toże szczo sam jiu. Potem, jak pes win se zestaryu, toż pip jeho nenawydiw i w końcu jeho na-byii, nabyu i widyhnaii. Pes taj ny maw szo robyty, chodyu, chodyii paru deń i złapau jednu mysz i zanis pered pórih popa i tam ji zjiw, potem złapau druhu, tretu i czetwertu i tak samo zjiw. Toj pes złapau pietu mysz i ponis pópid lis hostyńcom. Z dru-hohó kińcie, jd'e woiik i pytaje sie psa: „Szo ty nes'esz?" A pes każe: „Peczeniu". Woiik każe do psa: „Wasylu, daj meni tuju pecz'eniu". Wouk tuju peczleniu zjiw i pytaje sie jeho: „Dlaczohoż ty tam ne łeszyii u toho popa, koły u nieho duże dobre buło?" A wouk każe do neho: „Tam, jak ja buw mołody, to win men'e nawydiw, i teper, jak ja sie zestaryw, to win mene znenawydiw, potem men'e zaczau byty, nabyu, nabyu i nahnau z domu". A woiik każe tak: „No, czekaj, win teb'e bud'e znou lubyw; a ja pidu, woźmu, jak pip z popadiu wyjdę do żeńciw, i win woźme swóju dytynu i położy pod kopicu, ty pidesz, budesz sediw koło teji detyny i ja tuju detynu choplu, a pip i popadije budut kryczycy: Huzia! — to ty mene chopnesz za fist i ja tu dytynu puszczu, a pip teb'e bud'e znoum lubyw za toje". Toji tak si i stało. Potem pip piszou z psem do domu i to, szo pip maw sam jisty, to dał jszcze ps'owy, bo jeho pip za toje duże 5 ) ")^i\i 'U-iifil -tui ^Ijt5'!ł / * ej -LA r \, 4 K- ' •* ii i! * * r, i > « 7 st * " .' "i i v I . 11 ¦*.;>.. •..;., ca N O O a. o żlióum poiubyw; aaw tomu psowy auze Kupa peczemu najisty si, toj pes jiw, jiw i jeho zijsty ne skończyw — i wzoii tuju pecz'eniu kawałok do pyska i ponis dorohoju popid lis. Wouk prychody, zdy-baje jeh'o, i pytaje si: „Szo ty nesesz ?" A pes każe: „Kaczku" (na pe-cz'eniu skazau: kaczku) i dawTwoiikowy tuju kaczku zjisty. Awoiik do neho widpowiw tak że: „Kilko ja kobyu wże jiw, to sze taka pecz'enia dobra ne buła. Ah! To budę dla men'e mało". A pes każe: „U moho popa budę czetwer bal, to budesz maw wiency jisty". J prychody wouk w czetwer u w'eczer do toho psa na toj bal, a pes do neho każe: „Jakże ja tebe tam w'oźmu, koły ty taki wełyki ?" A wouk każe: „No, nyc ne pytaj, tylko chody do pokoju". Wouk każe: „Ja sie budu wsunuty na żuwóti aż pópid stił, pid ławku, bo tam je(st) połna chata popiw." Toje tak si i stało. I tamże sed'yt pid ławku, wsunuw sie. A teper pes każe do wouka: „Sedy-ż tutaj, ne ruchaj sie, ja pidu prynesu plackiw i kubas'y, potem budesz ty maw szo jisty". J teperyczkaj wouk każe do psa: „Ja wże zjiw wsiu pecz'eniu i to wsio". A pes każe: „Sedy-ż tutaj pid stołom, nyc nikomu ne każ'y". J pes piszou, prynis fleszku wyna i flesżku ho-rywki dla toho wouka, i toj woiik najiw si i napyw si, i wże si upyw. I tyi pop'y zaczęły śpiwaty. Tyi popy spiwajut „Hospody pomyłuj", a wouk do psa każe: ,,I ja budu śpiwaii." A pes do neho widpowe-daje: ,,Oj, bój sie Boha, ne śpiwaj, bo men'i bidy narobysz!" A woiik: „Oj, prysiaj-Bohu, budu spiwaw !" I tyi popy zaczęły znoum śpiwaty „Hospody pomyłuj". — A woiik sobi zaczyw: Ou-ou-ou-oii! — A tyi popy wsii si polekały i pozrywały i połetiły na dwir i poza-kłykały wsich słuhiw. Toho wouka zaczęły byty i jeho nabyły, nabyły i dosyć, że toj woiik wkik1. ( I dopero na druhyj deń zdybaje sie z tym psom, szo win jeh'o tak zwiw2, a woiik kuda sie pomacaje, to jeh'ó boł'yt wsiud'y i każe do psa: „Teper ty sie musysz ze mnoju stawat' do wijny". Pes tur-buje sie, szo win zrobyt, i piszou najsamper'ed namowyw kót'a i potem kohut'a i husak'a i j'endyka, i potemu znoum baran'a i woła. A woiik znou druhy regiement, piszou i namowyw: dzika, medwedzy, z'ajaci, łysa. Woiik pisław zajaci, żeby piszou wyhlinou, 1 wkik ¦—¦ uciekł 2 zwiw —¦ zwiódł ¦1 — Ruś Czerwona, cz. CI cy wże pes ze swoim regimentom jd'e. Lajac jemu prynis p że wże jd'e tamtoj. Teper że wouk każe do dzika, żeby się żary w w łyści, a medwid żeby weliz na duba. I pes prychodyt ze swoimi kamratamy i kit jd'e najsamper'ed, a pes u zadu. Kit jd'e i wse sobi tak roby łapkami: mur, mur i prychodyt do dzika, a dzik sobi machaji tym fóstom. A kit m'yślaw, że to mysz, a to buw dzika fijst— i chap! dzika za fist. Dzik zirwaw si i kit zirwaw si, zlek si. Kit wyskoczyw chudkó na toho duba, de medwid sedyt, a kohut kryknuw: „Popod'aj-nu, popad^j-nu1!" A husak kryknuw: „Kiejóm, kiejóm!" A jendyk kryknuw: „Hur-hur-hur!" Wił złapaw wouka, prytisnuw do duba, a baran, szo se rózżen'e2, to i wouka: tuc, tuc, tuc, (rogami)! Woiik wyder si od woła i zaczou wtikaty, a pes zaraz nahnaw i złapaw jeh'o za fist i toj fist widrwaw jemu, wouku. Na druhy deń zdybaje si wouk z tym psom samym i każe: „Oj, ty! Żeby ja buw znau, że ty si tak post'awysz!" , I pytaje si: „A de mij fist?" Pes każe: „A bo ja teb'e prosyw, ty na szó zahubyw?" ... Za dwa tygodnie wilk zdechł, a pies zdrów był. I już koniec. Wilk, pies, kot i myszy Stanisławów Wilk procesował się o grunt z psem, jako ze stryjecznym swoim bratem. Pies słabszy, porwał wszystkie dukomenta wilka, a nie mogąc się dostać prędko do swojego mieszkania i bojąc się, żeby wilk mu ich nie odebrał, poprosił kota, ażeby je gdzie ukrył, ponieważ on łatwiej którędykolwiek dostać się może do mieszkania. Kot wyskoczył na strych i ukrył te papiery w słomianą strzechę. Myszy zaś pogryzły te papiery i zrobiły w nich swoje gniazdo. Pies chcąc się wylegitymować, domagał się u kota o zwrot papierów. Kot idzie na strych i zastaje w nich myszy. Od tego czasu wszczęła się walka na śmierć między wilkiem, psem, kotem i myszami. 1 podaj go 2 rózien'e — rozpędzi T!T"" ' '¦'¦ Jak chłop poradził sobie Z soczewicą Zadwórze Był jeden chłop, młócił soszowicę. Powiedział: „Soszowico, leź w worek!" A sośzowica powiada: „Ja nie poliżę." On: „Myszo, myszo, idź soszowicę jeść, bo sośzowica nie chce w worek leźć! Kocie, kocie, idź mysz jeść, bo mysz nie chce soszowicy jeść, a SO-szowica nie chce w worek leźć! Psie, psie, idź kota jeść, bo kot nie chce myszy jeść, mysz nie chce soszowicy jeść, a sośzowica nie chce w worek leźć! Wilku, wilku, idź psa jedz, bo pies nie chce kota, kot myszy, mysz soszówiey, a sośzowica nie chce do worka! Niedźwiedziu,- niedźwiedziu, idź wilka jeść, bo wilk nie chce psa, pies kota, kot myszy, mysz soszowicy! Lwie, lwie, idź niedźwiedzia jedz, bo niedźwiedź nie chce wilka, wilk psa, pies kota, kot myszy, mysz soszowicy! Wogniu, (w)ógniu, idź lwa palić, bo lew nie chce niedźwiedzia jeść, niedźwiedź nie chce wilka, wilk psa, pies kota, kot myszy, mysz soszowicy! Wodo, wodo, idź ogień lej, bo ogień nie chce lwa palić, lew nie chce niedźwiedzia, niedźwiedź nie chce wilka, wilk psa, pies kota, kot myszy, mysz soszowicy!" A woda dó ognia, ogień do lwa, lew do niedźwiedzia, niedźwiedź do wilka, wilk do psa, pies do kota, kot do myszy, mysz do soszowicy, a sośzowica w worek. I zawiązało się. Bajka o złotej rybce Zadwórze Buw to jiden pan, mań win try syny. Tamtyi dwa uberały ładne, bo mały w szczo, a toj treti, chot' mau w szczo, to ne chtiw. Tak jeh'o tato posijaw rip'u i kazaw synam: „Pamiatajte syny, jak zł'apajete koho w tyj ripi, to nadhroda wam budę". Tak tyi syny chodyły, czatowały, ta i nikoho ne złapały. Aż toj treti, bidnyj, piszou, win chtiw jty w świt i wernuw si, piszou na toju ripu —¦ zasiw1 w tyi ripi i złapaw nepryjatila (a to buw takij wił, takij diaboł). I kazaw toj nepryjatil: „Zawed'e mene do domu, do twoho tata i nej mene batko prywiaże na łancuch'u; i za sim lit, jak ja zaryczu, żeby mene spustyły z łańcucha, to ja tebe w wełykim 1 zasiw — zasiadł neszczestiu poratuju; znajesz ty, czołowicze, szczo, na tóln! tuju zółótuju rybku, i idy w świt". Wziow tu rybku toj mołodszy brat i id'e w świt. Jd'e i ne moii szczo jisty. Prypominaje win sóbi, szczo maje tuju rybku w kiesze-nu. Jno wyn wymowyw: „Szczo ja choczu jisty" — napered neho stół stiw. Tak ón zjiw i piszoł do wolska1 za żomnira. Pryszoii win, stoit żownir na warti koło cisarskich pałaców. Tak win powidaje: „Rybko moja zołotaja, szczoby toj zomnir sczes pered mojmy (w)oczyma, a ja żeby staw na jeho mijsce". Tak jak toj żomnir sczes, a ón sobi stów na jeho mijsce. Chodyt cisar po swoich pokojach i sam do sebe howoryt: „Cy daty dóczku swoju za toho kryli, cy ne daty ?" A win (mołodszy brat) każe: „Ta na szczo majete daty za jenczoho, ja swoje w'ybudu7 i za mene daśt'e". A cisar powidaje: „Dobre". Bo win se jemu spodob aw. Dopiero tamtoj se kril o tem dowidaw. A ta jeho (cisara) doczka ne chtila tamtoho mołodczoho zomnira, yno chtiła krila. Tak tamtoj kril wełyku wijnu wydaje tomu cisarowi, szczo ne chotiw dóczkie daty za neho. Tamtoj cisar każe do toho mołodczoho (żomnira): „Szo-ż ja zroblu, synu, szczo ja mało maju ludej, a tamtoj kril maje zadosyt', win mene duże skrywde?" A toj mołodczy żomnir powidaje: „Ja pidu sam byty sie na wijnu, ja jeh'o sam zbju, wsi ludy jeho". Tak wziou. szablu swóju i id'e sam i maje tuju zółótu rybku w kie-szeniu i każe: „Rybko moja zółótaja, z bożój woli a z mojich z'amy-sływ, żeby tu pidó mnoju takij kiń worony stoii, szo stupy, to myli, a szo skoczy, to dwi! Rybko moja zółótaja, z bożój woli a z moich z'amysływ, szczoby takij pałasz stoii, żeby za tróma razamy wsi ludy w'ydusyw, yno żeby toh'ó krili ne podistaw!" I tak sie stało. Win zbyw ludy tamtoho krila, jeh'o zostawyw na połę i sam pryjszow do domu do perszeho c'isara bez konia i pałasza (bo szczezło pid nym). I toj cisar zrobyw wesil'e jemu ze swoju doczkoju. Każe: ,,Po-widz ty meni, szczo ty majesz takoho, że ty mih tylko ludy w'ydusy- ty.' JtaK win zomnir jemu Każe: „bo ja maju taitu rynku zolotoju". Dopiro wóna (doczka, jeh'o żinka) każe: „Jakże ty do toji rybki howorysz?" A win ij powiw jak win howory do neji: „Jak ja szczó zamyszlu, to takoj zrobiu". I win zasnuw. A wóna wzięła tóju rybku jemu z kieszeni i pobihła do zółotnyk'a, szczoby win pozołotyw jennu rybku, i tu jenczu rybku włożyła jemu do kieszeni. I do tamtoho krila zaraz nap'ysała łyst', żeby tamtoj kril wijnu wydawaw cisarowi. Jak tamtoj wydaw wijnu, a toj zom[n]ir bere si i id'e sam znowu na wijnu i każe: „Rybko moja zółótaja, z bożoj woli, z mojich z'amysływ, żeb tu takij kin stou jak p'ersze buw i takij pałasz". Chot' win howorył do toji rybki, to wże na st'ało sie tak, jak per» sze buło. I tak sobi pomyszływ: „Cy meni chtly, cy si wern'uty." Ałe każe win żomnir. „Eh, pidu-że!" I win szoii, szou i jeho zł'apały tyi ludy tamtoho krila, bo wże rybka niczoh'o ne pomóhła. Iemu chtiły smert' zrobyty, chtiły jeho zabyty. A tamtoj kril powidaje: „Kóły win men'e ne zabyw, to ja jemu ne pozwol'u smerty zróbyty". Zróbyły jemu taku bodniu zó smołej i jeho wsadyły w tu dziuru i pustyły ho na morę. I win pływaw i pływaw po tych morach i prypływ do b'ereha. J toj wił zaryczyw doma (szczo win sim lit stojou tam na łańcuchu), a toj bat'ko każe: „Oj, deś mij syn w wełykim neszcz'estiu!" Jak toj bat'ko jeho spustyw z łańcucha, tak win wił pryłetiw prosto do neho (żomnira) i rozbyw tuju bodniu. I każe: „Wydysz ty, głupi, ¦* na szczóż ty powiw swij żinci, że ty majesz tóju zółotóju rybku w kieszeni? Żebyś buw ne powid'aw, to byś buw wełykim panom, a teper tak musysz bidyty, jak ja". Tak win położyw na n'eho swij 'palec i rozyliły sie woba mazeju1. Chłop przechytrzył wilka Zadwórze Chłop pojichaii do lasu i zdybaii go woiik. I powiada wouk do neho: „Ja tebe budu jisty". A chłop każe: „Jakże ty mene budesz ", jił, koły ja sie ne iimywau iszczę?" Wilk mówi: „To jdy sie wmyj". 1 wolska [zam. wijska] —¦ wojska ł iv'ybudu — wysłużę 1 rozlali się obydwaj w smolną mażę Chłop sie umyu iTcaże do wouka: „Koły ny maju w śzczo sie wterty.". A woiik każe: „Na, tobi, moho fosta". A chłop jak hó złapau za chwist, kienóu nym do zemli, aż mu chfist urwau. ; Wołk sie zerwań i połetiii bez fosta i zaczou wyty. Zaczęły sie woukie zbiehaty, a chłop wyliż na d'erewo. A woukie zaczęły na kupu składaty sie, jeden na dr'uhoho, a toj kucy1 byii na samym spodzie. Jak uże naskładały sie na kupu, jszcze im brakowało jed-noho, szczob mohł'y, żeby chłopa dost'aty. Chłop zobaczyć szczo łetyt jiden; zaczyn krycz'yty: „Kurne Haiirył, popadajte meni toho kucof ostoho siuda!" Jak sie wouk zerwał ze spodu, jak zaczęły wsie woukie łytity na z'emlu, pozabywały sie jedny, a druhy pouti-kały. Chłop zliz z d'erewa i piszou do domu. Gadki o upiorach2 Wiśniowczyk, Romanówka Umarł raz parobczak Jwaś i zostawił dziewuchę Hanusię, którą bardzo kochał. Jednej nocy puka ktoś do okna i mówi: „Otwórz". Dziewczyna nakryła się z głową kożuchem i trzęsła się ze strachu, jak w febrze, biedaczka. Wtem coś zatrzasnęło drzwiami od sieni i mówi: „Otwórz". Dziewczyna wstała, otworzyła drzwi i w nogi do chaty. Jwaś za nią i mówi: „Przyjechałem po ciebie, moja ho-łubko, Hanusiu. Przed chatą stoi mój koń, zbieraj się, pojedziesz ze mną; u mnie będzie ci dobrze, ja mam pałac wielki, a tam tak pięknie, żeś tak nigdzie jeszcze nie widziała". Dziewczyna struchlała, ale po chwili oprzytomniała i mówi: „Dobrze, pojadę, ale mam tu gdzieś półsetek płótna w swojej skrzyni". Wyjęła klucz, dobyła płótno i mówi: „Jedźmy!" Parobek wsiadł z nią na koń, który był czarny jak smoła, z nozdrza buchały mu płomienie. Usiedli i polecieli wiatrem na cmentarz. Skoro nad grób Jwana przyjechali, koń stanął (a był to także upiór), mówi do Hani parobczak: „Leź!" -?— „Janie wiem którędy" — odpowiedziała dziewczyna. — „Tą dziurą" — odrzekł Jwaś, wska- kusy —< bez ogoaa F. K. Mroczko op. cit. nr 14—-15 żując "ifa óTfwór w"grobie".''— 4,Leź ty, Jwasiu, ja ci podam płótno"* Polazł. Przez otwór w grobie ciągnie podane płótno, ale że go było sporo, ciągnął długo; wtem kur zapiał, a dziewczyna uciekła do domu1. II Mogielnica Raz wracał chłopak z jarmarku. Już było późno w noc, jak przejeżdżał przez mostek nieczysty, gdzie rzadko kogoś jakiś strach nie zaczepił. Zaledwie kilka kroków ujechał, słyszy przed końmi żałosny bek jagnięcia. Wstrzymuje konie, wstaje z wozu, patrzy, a tu na drodze leży czarne jagnię. „Hm — myśli sobie — pewnie jakieś jagniątko zabłąkało się z trzody, trzeba je wziąć ze sobą, może się kto po nie zgłosi, a jeżeli nie, to już będzie moje". Mówiąc to, podniósł jagnię z ziemi, złożył je na wozie, zaciął szkapy i jedzie dalej. Jagnię leżało cicho, od czasu do czasu pobekując, wtem rzuca mu się ono na szyję, śmieje się przeraźliwie i mówi: „Zawieziesz mnie na cmentarz, ja jestem upiorzyca". Rad nie rad zajechał chłop pod bramę cmentarza, upiorzyca zeskoczyła z jego barków i mówi: „Jedźże, człowiecze, spokojnie, a nie oglądaj się poza siebie, bo będzie źle!" Chłop zaciął konie, włosy mu kołkiem stanęły na głowie, a czapka sama z głowy złazi; naciska ją, nic nie pomaga. Chcąc się przekonać, czy daleko ujechał od cmentarza, spojrzał poza siebie, aż tu taż -•sama upiorzyca siedzi u niego na barkach. Ledwie żywy dojechał biedaczysko do domu. Zeskoczył z wozu, uciekł do chaty i upiorzyca nie wiedzieć gdzie się podziała. Chorował długo biedaczysko po swojej jeździe z upiorzyca2. Chłopiec i diabeł Zadwórze Był jeden bidny chłopiec, służył po ludziach, a potem woddali go do wojska. Jak wysłużył swoje lata, tak idzie do domu, ale bidny. Siadł sobie pod krzakiem i spoczywa przy drodze. Wtem przy- 1 Tę gadkę opowiadano mi w Wiśniowczyku i Romanówce. F.K.M. a Opowiadano w Mogielnicy [koło Lwowa]. F.K.M. szedł do niego diabeł i pyta się "gól „Skąd ty, co ty* za jeden?" A on odpowiada, że bidny żołnierz wysłużony i idzie sobie szukać obowiązku. Diabeł mu mówi: „Chod'y do mene, to ja ci zapłacz'u wiency za rik, jak cisarz za wosim. Chłopak na to przystał i poszed do niego. I kazał mu diabeł palić ogień pod kotłem, ale mu nie pozwolił myć się, ani czesać, ani ubierać. Służył on tam kilka lat, choć mu się zdawało, że jest tam dopiero parę dni. Nareszcie chłopak chce już odchodzić ze służby, a diabeł go się pyta, co żąda za tę służbę i daje mu worek pieniędzy. Ale chłopak mówi, że za ciężki i że go nie poniesie. Więc mu diabeł dał szkatułkę małą (z której mógł brać co i ile zechce) i karty do grania, i dopiero z tym on od niego odszed. Poszedł sobie potem do miasta i najął u traktyernika stancyję. Traktyemik widząc człowieka obrośniętego, czarnego, nieumytego, naśmiewał się z niego i powiada: „Ty taki bidny, z czego ty tu stancyję zapłacisz?" A gdy chciał obiadu obfitego i wykwintnego, mówił traktyernik: „Za jakież to będzie pieniądze?" Ale chłopak mówi do niego: „Nie turbuj się, ino dawaj czego żądam, już ja ci dobrze zapłacę!" I zapłacił mu więcej jeszcze niż się należało. Traktyernika to zdziwiło, skąd taki człowiek tyle pieniędzy może mieć. Chłopak mieszkał tam u niego przez parę dni i zaczął grać w karty z jedną panną, która dotąd z każdym grającym z nią wygrywała. I chłopak też przegrał wszystkie pieniądze z nią. Ale gdy mu szczęście nie sprzyjało wrócił się do swojej stancyi po szkatułkę i przy jej pomocy nie tylko odegrał wszystkie swoje i panny pieniądze, ale i samą pannę wygrał. Głośnem się to stało i wszystkich dziwiło, jakie ten chłopak ma bogactwa i ciekawi byli wszyscy, skąd to się brało. Doniosło się to i do króla. Król wydał wielki bal, na który wszystkich zaprosił; i ón (chłopak) tam pojechał. Król chciał po obiedzie, żeby sobie jego trzy córki obrały mężów, który kawaler się której spodoba. I nie spodobał się żaden żadnej, ino ta średuszcza obrała sobie tego chłopaka, gdy go starsza i młodsza nie chciała; a chłopak był obrośnięty i czarny, choć bogaty niewiedzieć skąd. W krótkim czasie miało być wesele. Ten chłopak poszed do domu, do tego traktyernika, niemyty i nieogolony, bo tak kazał diabeł, który taBtTzegł some to l aopiero przyomeuai mu lego uozwonu wówczas, kiedy sam (diabeł) na to się zgodzi. Więc diabeł widząc, że on jest posłuszny, kazał traktyernikowi nastawić duży kocioł do ognia i uwarzyć w nim jedną ćwierć mleka zmieszaną z dwiema ćwierciami krwi. Podczas kiedy się to gotowało, diabeł złapał chłopaka i wrzucił w ten kocioł, a po niejakim czasie wyciągnął go stamtąd zupełnie odmłodzonym, czystym i pięknym. Wtenczas ten chłopak w prześlicznym powozie pojechał do króla na ślub, gdzie już wszyscy byli zgromadzeni, i narzeczona, której dwie siostry przypatrywały się z wysokiej galeryi pałacu, naśmiewając się z siostry średniej. Gdy zobaczyły, że ten chłopak wysiadłszy z powozu nagle ukazał się jako prześliczny młodzian, jakiemu równego nie widziały, olśnione tym widokiem i zazdrosne krzyknęły, rzuciły się z galeryi na dół i padły nieżywe u progów pałacu. Niedoszły ślub cesarza z własną córką Lwowskie Buw raz cisar i jem'u żinka wmerła. J win se chtiw ze swóju doczk'oju żen'yty. Tak óna kazała: „Jak meni tato takij wiz'ok sprawyt, że ja budu jizdyła popid hobłoki, tó ja pidu za tata". Cisar skłykaw takich majstryw, szczo ji zrobyły takij wizok. Ałe óna druhy raz kazała: „Szczoby tato były1 m'yszy i meni takij kożuszok z myszy sprawyw." Tak win kazaw, szczoby ludy myszy były i płatyw za jidnu mysz po sto reńskich sr'ybła. J takich ^tuśnyryw skłykaw, żeby zrobyły toj koż'uch. I tyż zrobyły ji toj koż'uch i ta sie tem kożuchom tiszyła. I win tata chtił sie z neju * żenyty. j Ałe óna trety raz kazała: „Szczoby meni tata takie jabko znaj-szły, szczoby ja sób'i swij majetok w neho schowała i do kieszeni włożyła, to ja tudy pijdu za tata". Pojichau cisar za tym jabkom i znajszou w lisi na hałuźci i kazań firmanowy polizty po te jabko i toj poKz i daii tomu c'isarowy schówaty. A cisar daii dóci i ta sie uti'szyła i óna roztworyła te jabko (bo wóno sie wełykie zrobyło) i wsio sób'i w tej jabko po- ". składała. J każe wóna: „Id'te, tato, na wesiTe prosyty". 1 były — bił Toj pojichaw. Ta "sie zebrała i siła ńa'wiż'ok" i poji^cKała popid' wobłoki. I pryjichała do jidnóho dwór'a i stała ha służbu, tam posłuż'yty. I jak kazaii panycz sóbi wody podaty z karafku lokajowi, tak tają pobihła sama i podała panyczowi tuju wodu. A buła w mysym kożuszku, bredka. A win iji karafkoju wybyw h'ołowu. Tak potomu kazaii sie toj panycz lokajowi rozzuty jak piszoń spaty, a tają piszła chudkó, rozzuła jeho, a toj ji byw czobotom w h'ołówu, bo buła takaja bredka w kożuchu. Ałe na druhyj deń chtiw kuchar kluskie mysiety, a ta wzięła i sama mysieła i p'ersteń zółóty za-mysieła w te kisto i daw kuchar jisty to tomu panyczewy. I panycz zaraz zakłykaw kuchara, na szczo win zamysił persteń. A kuchar powidaw, że to faja zamysieła. I panycz rozhniwaw sie na nióju i kazaii iji do turmy wsadyty. I namysieły ji połowy z prosom i z hreczkoju, i z makom, szczóby óna kużde na osobnoje kupky w'ybrała. I pojichaw panycz i pani i wsi w nedilu do kost'eła. A óna płakała, bo chtiła takoż jichaty do kosteła. I pryszło do neji szest' anh'eływ i ta chtiła sie zebraty i jichaty do kosteła. I anheły kazały ji: ,,Ne żury sie, my ti w'ybereni". J tają zebrała sie i pojichała do kosteła. Jak pojichała do kosteła, a ubrała sie w samoje zołoto. I wydiw jeji toj panycz i kazaw pytaty sie tomu lokajowy: „Skąd ta panna?" A óna kazała: „Ja z tego miasta, gdzie karafką do głowy biją". A zaraz po s'umi wyjszły z kosteła i każe panycz, że ny ma takoho mista, de karafkoju do hółow'y byjut. A tych anheływ pryjszło do neji (do turmy) dwanajcit i tak wyberały ji na druhoj nedilu wsio proso, żyto, hreczku i: „Wybe-raj sie, pojidesz do kosteła". A óna sie zebrała i ubrała sie w zołote sukni, szczo mała w tym jabci i pojichała. W kosteły buw panycz takij duże ładnyj i pisłow toho lokaja pytaty si, z widki ta panna? A wóna kzała: „Ja z tego miasta, gdzie butami do głowy biją". A toj lokaj jemu powiw. A win: „Ej, ny ma takoho mista, de by czóbótmy do hołow'y były". A wóna, do turmy ju wsadyły i dwajcit garcy namysieły hreczki, pszenyci i wsioho i kazały ji to wyberaty. J pryjszło do neji dwajcit anheływ i każut: „Zberaj si, nasza panna, pojidesz do kosteła, a my w'yberemo za tebe". Wóna si zebrała w samó-że zoł'oto i pojichała. W KOSieu ZUOU pisiuu jiauyi;*. iu&aja tajij iai.j ai, ojvąu i» uauua . A tają każe: „Z tego miasta, gdzie z pierścionkami kluseczki jedzą". I win si dowidał, szczo to óna z tego mista, de z perstonkami kluseczki jidi'et. I pożenyły sie. A tata wertyw sie, szczo piszou na wesile prosyty. To-że wsio. ¦¦¦!•'¦ Ślub brata z siostrą Lwowskie Buw pan i pani, m'ały ón'y dwoje ditej, chłopca i diwczynu. J tój chłopec mau zór'u na czóli i ta diwczyna mał'a zór'u na czóli. I tój chłopec wyris i kazaw do swoho tato, że win pid'e w świt: „Budu szukaty za takóju, jak moja sestr'a, a jak ne znajdu, to sie budu żenyw zó swoju sestr'oju". Tak win chody, chody, zejszyu wsiu krainu i ne znajszou takuju, jak jeho sestr'a. I pryszoii do domu i każe: „Ja si budu żenyw ze swoju sestroju, bo takoji ny m'a, jak ja choczu". J wże zaczynaje sie wesil'e. J óna poluwena1 piszła do swóho pokoju uberaty sie do ślubu i wżieła plakaty i wzięła Boha prosyty, żeby sie ij zemla rozstupyła. J i'de popid zemlu i zajszła do jednoi chatińki. Prychody, a tam taka je jak ij brat, szczo maje zółotu gwiazdu na czóli. J ona, druhaja ksenia, każe: „Oj, a deż ty tutka pryszła? Jak pryj'de mój'a gospodyni, to teb'e smert czekaje". Óna każe, poluwyna: „Chody zo mnoju i niczoho ne bij sie, ino chody do nas, aaraz mij brat z toboj oż'eny sie". A kseni każe: „Kóły tu je u nas takij baran, jak zaryczy na dwanajcit horlów2, to gospodyni nas żdohony". A ta (poluwena) wzięła, ponasypała połowy w horła ijwzieły obie iitikaty. Ta kseni wzięła bochenec chliba i hrebin'ec i stiłec zó szterma nóhamy. A toj wzioii kryczyty bar'an: „Pryjszła z pole poluwyna, naszu kseniu namówyła, piszła pricz!" A ta gospodyni zaczęła łetity i zdohonyty ich na stupi3. A ta kseni, wzięła ki'enuła stółec za seb'e ze szterma nóhamy i stóu za nymy sztyry myły lis. Óny chtiły, . l poluwena — że z pola 2 horlów — gardzieli 3 na stupi —¦ na stępie że]by ona baba ich nie złapała. A Ona tch takie zdohameje. Ta (ksieni) wzięła kienuła za seb'e bochenec chliba. Tak'a wełyka hora stała, szczo óna ne" mohła perej'ichaty bez nióju. J tak utikły obydwi do toji jamy, do toji dziury, i tam obydwi sie pouberały w jednaki sukni. Poprychodyły obydwi do toh'o pokoju i otworyły nazad ty dweri w tyj stancyi, kuda óna iszła do neji. J win piszou i ne piznau, kótra jeho sestr'a. Win sie pytaw jednyi i druhój: „Kótra moja sestr'a?" A ta kazała, że: „Ja", i ta druh'a kazała, że „Ja". J win chtiw chty i z óbóma ślub braty. J wóny obijdwi piszły do cerkwi z nym ślub braty. Ałe wernuw sie' wid ślubu, ne braw ślubu i piszou do riznyk'a i kazau jemu kieszku swyniczć nalety krówoju i perewisóu tóju kieszku bez sebe. J pryjszou. do domu i kazaw, że win sie zariże. J każe do nich: „Pów'iśte, kótra moja sestr'a, bo ja sie zar'iżu". A ta każe: „I ja", i ta każe: „I ja". J toj stou i wzou sobi niż i próbyw tóju kieszk'u. I z toji kieszki kroii sie w'yliła. A ta jeho sestra wzięła duże plakaty i ratowaty jeho i każe: „Oj, brate, ta-ż ja twoja sestr'a!" A tój wziow kawałek ij sukni urizou, że óna ne w'ydiła, żeby potem ji piznaw. J óna j6ho wratowała i win wstaw, a ta piszła do toji kseni nazad do pary z neju. A win si6 znou [pytaje]: „Kótra moja sestr'a?" A te obydwi: „I ja", „I ja". Ałe toj d'ywyw sie na sukniu, suknia urizana. J wziou tóju za ruku, że ne mała sukni ur'izanoji i wziou z neju szlub. Powiastki1 Zadwórze Moje dwa woJy — pihnaw ja je do wody. Jiden wił popłynuw, druhyj wił utonuw. Ja zy tym wołom tonu. Zdybały mene dwa pau'y, dajut meni jisty, pyty, ja ne choczu; hrajut men'e na skrypoczku, ja ne skaczu. Podywi'u si w kwatera, tam si baby bjut; w druhu kwatera, żomniry si bjut. Ja babku w łopatku — ne stij babko za chatku, ne hniwaj sie, babko, peczu ty peczeńku. 1 Na wieczorynkach (doświtkach) przy kądzieli. A deż ta suczka? W morę połetiła. A deż te morę? Wodoju popłyły. A deż te morę? Wasyłkom zarosły, o e v A deż tyj wasyłok? Diwkie rozerwały! A deż te diwke? Sł'upami postawały. A deż tć sł'upe? W piecu pohoryły. A deż toj w'ohon? Pomyłom zameły. II Kto z kiem? Ja z babami. A baby w lis. Ja za wami. A baby w lis. Ja w dubyuu, ja si baby ne pokienu. III Zadwórze Zadwórze A piszou ja do diwczyny zapałyty fajku, a óna mi powidaje: Powidz meni bajku. A pryszou ja do diwczyny fajku zapałyty, a u diwczyna takie smietie, kieżko prystupyty. Pryszou ja do diwczyny, diwczyna si dujć1, ja szapczyuu pid paszczynu2, naj te mat' morduje. J Sędzia Barysz Ł Dwóch parobków kłóciło się raz o to, dla którego z nich kukułka kukając wróżyła bogactwo, gdyż oba jej kukaniu się przysłuchiwali. Jeden mówi: „To dla meni!" Drugi: „Ne dla tebi, ałe dla meni!" Od kłótni przyszło do bitki. To poprowadziło ich znów przed sędziego (mandatariusza austriackiego), który gdy mu rzecz przedstawili, kazał im naprzód położyć na stole po cwancygierze, a potem zabierając je rzekł: „Otóż any dla tebi, any dla tebi ne kukała, łysze dla meni." 1 duje si — dmie, pyszni 8 pid paszczynu —• pod pachę Żona największą karą. P«miastkaT "* ' " Stryjskic W jednej wsi był kościół, przy kościele dzwonnica, w której wisiał sznur od dzwonu, zatłuszczony i zabrudzony od dawna rękami dzwonników. Pewnej nocy wilk chodząc za żerem podszedł pod dach dzwonnicy i zwęszywszy tłustość z końca sznura myślał, że to kiełbasa; podskoczył więc i pociągnął, chcąc urwać, a wtem: dendelende! dendelende! — dzwon ozwał się w kopułce. Wtedy chłopi zdziwieni i przerażeni w trwodze i ciekawości zbiegli się przed kościół. Oburzenie powstało na widok wilka, który ich tak zuchwale z nocnego spoczynku strachem przebudził. Więc złożyli sąd na śmiałka i nie-pokoiciela. Jeden mówi: „Trzeba go za karę W tej dzwonnicy powiesić!" Drugi mówi: „Trzeba mu wszystkie zęby wybić!" A wtem jeden występuje: „Nie! -— powiada. — Ja mu wynajdę najlepszą karę! Trzeba go wozenić2! Czarowny worek3 ¦-¦.-.¦¦. Był chłop, którego żona ciągle biła. Gdy raz, wysłany przez żonę do młyna, z miską mąki wracał do domu, zerwał się wiatr i rozwiał mu mąkę. Żona obiła go za to i wysłała z domu, żeby gdzie chce mąki znalazł. Zrozpaczony poszedł do lasu i tam spotkał matkę wiatrów; ta, wzruszona opowieścią chłopa, kazała synom swoim szkodę mu wynagrodzić. Najmłodszy wiatr dał mu worek, który na zaklęcie najwyborniejsze wina i jadło wydawał. Chłop, szczęśliwy z daru, jak tylko wrócił, wymówił zaklęcie i na stół wysypało się nieprzebrane mnóstwo najwykwintniejszego jadła i napitku. Na ten widok żona wysłała chłopa do dworu zaprosić pana na śniadanie. Pan z panią, paniczami i dworem całym przyszedł, a zobaczywszy worek, rzecze do baby: „Mnie go podaruj, a ja ciebie od razu panią zrobię i będę trzymać u siebie we dworze i doglądać, jak swojej ślubnej pani." 1 [RJqi. nieznanego autora.] 2 wożenia — ożenić : ¦ • : 3 „Prosvita" 1882 nr 17 s. 37—38. [Do źródła nie dotarto.] śmiać i mówi do niej: „Chyba ty durna chłopko naprawdę myślisz, że ja bym takie stare babsko brał do swego pokoju? Jeszcze by mi tego brakło. Dobrze, że mam worek, a ty jedz figę, nie pańską strawę i zamorskie wina." Wtedy pan jeszcze raz dobrze się naśmiał z baby i pojechał. Żona bije znów chłopa za to, że przyniósł był jakiś zaczarowany worek, a nie mąkę. Chłop do lasu i znów wiatry prosi o pomoc. Wiatr dał mu beczułkę, z której na rozkaz wyskakiwało dwunastu chłopów -z pałkami. Obity wprzódy przez beczułkę1 za to, że worek swój oddał babie, zaniósł chłop beczkę do domu, kazał (pachołkom z niej) obić żonę, po czym ruszył do dworu z babą i zażądał zwrotu worka. We dworze gości mnóstwo, jedzą i piją, bo worek wszystkiego dostarczą. Pan tak drogocennego worka oddać nie chce. „Oddajcie panie — mówi chłop — po dobrej woli, a nie, to oddacie z musu!" —• „Owa!" — odpowiada pan. — „Chyba ja się ciebie boję, czy co? Ja sobie pan, a wy chamy. Zabierajcie się do diabła, bo was hajdukom każę,wyrzucić za wrota!" — „Zaraz zobaczymy, kto kogo" — odrzekł chłop. Wymówił zaklęcie, z beczki wyskakuje po dwunastu pachołków i dalejże okładać pana i gości. Wszyscy we dworze — pisze autor Rusin — w krzyk i jęki: pany grubym, tłustym głosem, jak kufy, panie cieniutkim. A pachołki młócą po grzbiecie! Pan upadł na kolana i zaczął prosić: „Zmiłuj się, oddam ci worek, (tylko duszy nie wyganiaj." I kazał oddać worek. Panowie i panie leżą, stękają, macają się bo bokach, a chłop z triumfem odszedł. % Pan wkrótce wybrał się do wód, żeby się leczyć po zadanych razach. Na tamtym świecie2 Może i nie było na świecie piękniejszych dziatek, jak u naszej pani. Były u niej dwie córeczki. Starsza nazywała się Hanusia, a młodsza Katrusia. A jakie to były dziatki! Gdybyście je widzieli!... Jak dwie boże gwiazdki na niebie! 1 [W rkp. błędnie: przez babę swą.] 2 P. Kulis Stranstvovanije po tomu suetu. W: Zapiski o Juznoj Rusi. T. 1 S. Pe-terburg 1856 s. 303—311. [Transliteracja O. Kolberga.] ATe niedługo cieszyła się niemi nastfa biedna pani. Zabrał je obie Pan Bóg do siebie, bo znaną to rzeczą, że co piękniejsze, to bierze Bóg sobie, a co brzydsze, zostawia ludziom. Jakże-ż nie płakała i nie rozpaczała nasza pani! Prawda to święta, co powiadają, że jak matka płacze, to tak jak rzeka płynie... Raz przyprowadzili do niej starą babę, co niedawno zaumarła (była na tamtym świecie i widziała wszystko, co się tam dzieje z duszami zmarłych), czy nie pocieszyłaby jaką wieścią naszej pani. Przyprowadzili. Jawdocha przystąpiła do naszej pani i mówi: „Dobrodziejko! Ot przyszła stara Dubynycha, która zaumarła i była na tamtym świecie i widziała wszystko, co się tam dzieje z duszami zmarłych. Zapytajcie, czy nie pocieszyłaby was jaką wieścią?" Pani podniosła głowę i patrzy na Dubynychę, a Dubynycha stoi przed nią — stara, staruszeczka, aż strach na nią patrzeć. — Więc ty była na tamtym świecie? — Byłam, moja dobrodziejko! — Cóżeś tam widziała? — Widziałam wszystko, moja dobrodziejko, co się dzieje z duszami zmarłych. — A widziałaś tam moją Hanusię i Katrusię? — Widziałam Hanusię i Katrusię. Pani aż z łóżka wyskoczyła. Cóż one tam robią? — Matka Boża robi pończoszkę1, a one przed nią złote dzierżą kłębuszki. Jak to usłyszała pani moja, nie wymówiła nawet słówka z radości; potem rzuciła się na kolana przed obrazem... A był u niej w sypialni obraz wielki a piękny, wymalowana na nim Przeczysta z dzieciątkiem jak gdyby żywa patrzy z obrazu. Więc jak się rzuci przed ów obraz, jak załamie ręce, jak zapłacze! A my wszyscy też sobie zapłakali. —¦ Matko Boża! — mówi. Królowo niebieska! Jakże rozradowałaś serce moje, żeś dziatki moje jak sieroty do siebie przytuliła! I płacze rzewnie dziękując, a my stojąc, także płaczemy. Ale jakoś się 1 W tym duchu napisany jest wiersz T. Lenartowicza w poemacie Zachwycenie [T. Lenartowicz Zachwycenie i Błogosławiona, Poznań 1855 s. 5—29], gdzie powiedziano, że w niebie Matka Boska wyrabia płótno ze srebrnej przędzy dla ubogich sierot, lecz wiatr jesienny robotę tę psuje i rozwiewa. wkrótce opamiętała,"wypłakała się i zrobiło się jej weselej na" sercuT Pyta się dalej Dubynychy: — Babusiu, hołubko moja, powiedz-że mi, co się tam dzieje z duszami zmarłych? — Oj, pani moja! Zazulko moja! Czyż można to wszystko wypowiedzieć, co się dzieje na tamtym świecie? Gdyby nawet nie jeść i nie pić, a jeno opowiadać, jeszczeby nie skończył wszystkiego. Więc — mówi—jak już przyszła godzina śmierci, stanęła Śmierć z kosą w nogach. Jak tylko stanęła, pozimniały mi nogi. A my stojąc słuchamy, a ciarki przeszły po całym ciele. — Dalej i brzuch, i ręce, i wszystko zziębło. Patrzę, a ona już u mnie w głowach. Jak machnie kosą, a moja dusza tylko purch! i jak ptaszyna wyleciała, poleciała po chacie i usiadła w kąciku na obrazie pod samym sufitem. Grzechy zaś stanęły w progu i nie puszczają duszy z chaty. Widzę — wyjść nie można; patrzę — aż tu okno otwarte. Ja purch! w okno, i poszła! Poszła polem! A było mi jakoś tak lubo, a lekko, jak gdybym się na świat narodziła. Patrzę — nie idę sama, ale prowadzi mnie jakiś dziad, a boję zapytać, dokąd mnie prowadzi. Idziemy — a tu nad szlakiem dwa psy się gryzą, a gryzą zażarcie. Więc mówi dziad: „To nie są psy, ale dwaj bracia, którzy się poswarzyli i pobili idąc stepem. Rzekł tedy Pan Bóg: Jeżeli się już rodzeni bracia wadzą ze sobą, jakże może być dobrze między ludźmi? Niechaj się w psy przemienia i gryzą się z sobą. Stało się yrięc wedle bożej woli". Minęliśmy ich, a one jeszcze skomlą i warczą, gryząc się z sobą. 1 Idziemy dalej stepem. Patrzę — a tu jama tak głęboka, że dna nie dojrzeć. Dziad mówi: „Leź!" Ja się boję. — „Leź!" — mówi. Musiałam więc poleźć. Patrzę — a tu drugi świat. Wszędzie siedzą dusze zmarłych, młode z młodymi, stare ze starymi, a jak kto na tym świecie zasłużył, tak ma na tamtym. Kto dawał jałmużnę, wszystko to przed nim leży, czy kawał chleba, czy kółko kiełbasy, czy sadła kawałeczek, wszystko to leży przed nim na stole, a kto nic nie dawał, ten tak siedzi. ", Idziemy — mówi — dalej, a tu woły chodzą w tak bujnej paszy, że im rogów z trawy nie widać, a same tak chude jak deski. Obok nich chodzą woły po nagiej ziemi, ani trawki nie mają pod nogami, 82 — Ruś Czerwona, cz. II a brzuchy wloką się im aź po ziemi. Więc dziad mówi: „Te chude woły, to bogaci ludzie, którzy sami żyli w rozkoszach nie dbając 0 biednych; a te tłuste woły. to ludzie biedni, którzy sobie od ust odejmowali wspomagając biednych. Teraz są one syte i napojone, a te, co stoją w paszy aż po rogi, chude jak deska". Tak to na tamtym świecie, i bogaci i szczęśliwi pomrą wszyscy, wszystko przeminie. Powiedziano: „Ten świat — jak makowy kwiat, który w dzień kwitnie, a w nocy opada". Idziemy — mówi — dalej, aż między dwoma dębami gore człowiek w płomieniu i woła: „Na Boga! Nakryjcie mnie, bo zmarznę". Dziad mówi: „Tego człowieka prosił zimą podróżny o nocleg. Na dworze była zawierucha i zamieć ogromna, że i psa nie wypędzić, ale on go nie chciał przyjąć, więc ten biedaczysko zmarzł na drodze. Za to on gore teraz w płomieniu, a jemu się jeszcze zdaje, że zimno, 1 cierpi tak, jak ów podróżny". Idziemy dalej — leży człowiek koło krynicy. Przez usta płynie mu strumień, a on krzyczy: „Dla Boga! Dajcie mi wody, dajcie się napić!" Dziad mówi: „Ten nie dał pewnemu człowiekowi napić się wody w żniwa. Żął on w polu; idzie starowina drożyną, skwar wielki dokuczał, a było to w Spasonkę (dnia 15 sierpnia). Oj, — mówi — dobry człowiecze, daj mi dla Chrystusa napić się wody. A on do niego: Czy dla ciebie (ją) wywiozłem? Wyleję na pole, a nie dam takiemu jak ty darmozjadowi. Teraz mu strumień płynie przez gardło, a on prosi pić jeszcze; i będzie mu na wieki wieków tak ciężko, jak temu starowinie." Idziemy — aż w smole kipi jakaś kobieta, a przed nią leży cebulka. Dziad mówi: „Oto tak męczy się matka waszego starego Onysyma, który, bywało, biednych nakarmił, nigdy żadnej duszy nie skrzywdził, ani też nie skłamał. Była ona bardzo bogata, ale taka skąpica, że nikt od niej nawet kawałeczka chleba nie dostał. Raz pełła cebulę w ogrodzie, a poza płotem idzie starowinka. — Obdarz mnie — mówi on — czem, pani matko, dla Chrystusa! — Ona urwała piórko i mówi: Przyjmij, starcze boży! Tyle od niej widzieli. Jak umarła, nigdzie indziej nie mogła się dostać, jak tutaj. Wzięli ją, niebogę, i zaciągnęli do piekła1. Zobaczył Onysym z nie- 1 Por. Krakowsku cz. IV [DWOK T. 8] nr 36 s. 94—99. Ba, ze matKa •wieiKą cierpi męjcę i mówi: uoze mój Kochany! Zbawicielu mój Chryste! Za dobroć moje i za moje prawdę, zrób mi tę łaskę, aby matka moja była ze mną w raju. A Chrystus odpowie mu na to: Nie, Onysymie! Wielce grzeszną jest macierz twoja! Weź chyba tę cybulkę przed nią leżącą, a jeżeli ją na niej wyciągniesz [ze smoły], niechaj będzie z tobą w raju. Wziął więc to piórko i podał matce. Chwyciła się biedaczka... już, już wyciągnie... (bo cóż to świętemu pańskiemu?), ale nie. Jak się zaczęły czepiać grzeszne dusze, to za suknię, to za namitkę, aby się wyrwać z piekła, nie wytrzymała ta cebulka, przerwała się, a ona upadła w gorącą smołę". Idziemy — mówi — jeszcze dalej. Stoi po pas w żarze, tak jak garnek na przypiecku, nasz nieboszczyk Babyneć, który zaumarł będąc parobkiem. „Poznałem go i zaraz pytam: A za co ty, Semenie, cierpisz taką mękę ? — Cóż -— mówi — zaumarłszy parobkiem, chodziłem wszędzie po całym świecie i zaszedłem w końcu do jakiegoś dziada, który siedział i związywał razem łyka. Odetnie z płachty dwie szmatki, zwiąże razem i powiesi na kółeczku. — Dziadusiu, co wy robicie? — zapytałem. — Robię pary. — A jest tu moja para? — Jest oto tutaj. To mówiąc, związał i powiesił na kółeczku. — A jakże poznam swoją parę? — Oto tak: jak pójdziesz w święto na muzykę do karczmy, to ona pierwsza stanie do tańca, bo do tego bardzo ochocza. Oto twoja para. Wtedy to, ja grzeszny pomyślałem sobie: jeżeli będzie piękna, to ją zaswatam, a jeżeli brzydka, zabiję ją kamieniem. Wziąłem więc kamień i poszedłem do karczmy. Skoro tylko muzyka zagrała, wyszła ona, ale taka brzydka, aż hej! Jak >nie rzucę kamieniem — a sam w nogi! Uciekłszy włóczyłem się po świecie może ze dwa lata, a gdzie tylko swatam, nikt nie chce i nie chce wyjść za mnie. Więc myślę sobie: Pójdę jeszcze w inne sioło i zacznę swatać z kraju; nie mając żadnej, może kto przecie wyjdzie za mnie. Idę. Patrzę, jest jakaś wioska. Idę do krajnej chaty. Patrzę, dziewczyna harna (tak mi się wtedy przynajmniej wydało). Zacząłem swatać — wydali. Zacząłem z nią żyć. Raz zebrały się po obiedzie kobiety i zaczęły się iskać w chłodzie -pod chatą. Jedna z nich iska moją żonę i pyta (a ja wszystko słyszę) : Skąd masz taki szram na głowie ? — Oto — mówi — byłam jeszcze dziewczyną i tańczyłam w karczmie w święto, aż jakiś oszalał czy się upił, chwycił Kamień i uaerzyi mnie w giowę. nie umarłam, ale mnie jakoś odchuchali. — Słucham i domyśliłem się, że to ta sama, którą mi Bóg związał w parę. Za to stoję teraz po pas w żarze, żem się sprzeciwił bożej woli". Idziemy—mówi—jeszcze dalej. Jakiś stary, ale tęgi hajda-maka nosi rękami gady z jamy do jamy, a diabli go biczami popędzają. Dziad mówi: „Ten bardzo wiele nagrzeszył na świecie i wielką odprawił pokutę. Wielkie jego są grzechy i dlatego męczy się on więcej, niż wszystkie inne grzeszne dusze. Długo, długo rozbijał on ludzi, rznął starego i młodego, aż się w końcu opamiętał i poszedł do spowiedzi. Przyszedł do pewnego popa i mówi: Wyspowiadaj mię ojcze i wyznacz jaką pokutę. — Jakież twoje grzechy? — Takie a takie, zgładziłem wiele ludzi ze świata, zabiłem ojca i matkę. — Eh, za takie grzechy nie masz u mnie pokuty. On zabił tego popa. Idzie do drugiego.—Wyspowiadaj mnie ojcze i wyznacz jaką pokutę. — Jakież twoje grzechy? — Takie a takie. I ten mówi: Nie ma za nie pokuty. On i tego (popa) zabił. Widząc, że go nikt nie wyspowiada, dowiedział się, że jest gdzieś taki pop, którego jeszcze dziecięciem sprzedał ojciec nieczystemu, że mu pomógł wyciągnąć wóz z kałuży. Był on nawet w piekle, ale się jakoś wykręcił stamtąd i został popem. Pójdę — mówi — szukać tego popa, a ten już pewnie wyznaczy mi jaką pokutę. Idzie, idzie, aż ten ksiądz idzie naprzeciwko niego. Pyta tedy księdza: Czyś był w piekle ? — Byłem. — A widziałeś tam mój portret, duszę moją?—Widziałem. — Cóż ona tam robi? — Nosi rękami gady z jamy do jamy, a diabli ją biczami popędzają. — No — mówi—jeżeliś już wrócił z tamtego świata, to mi wyznaczysz pokutę. — Eh, ciężkie są twoje grzechy! I zaprowadził go na górę na mogiłki i mówi: Weź-że tę jabłonową pałkę, którą mam jeszcze od twojego dziada, posadź ją tu na mogiłkach. A czy widzisz? Hen, hen, jest w polu krynica. Rano i wieczór chodź do niej, noś wodę w ustach i podlewaj tę pałkę. Kiedy się przyjmie, wyrośnie z niej jabłoń i jabłka na niej dojrzeją, wtedy je strzęsiesz i spadną z ciebie wszystkie grzechy twoje. To rzekł i pojechał. W lat trzydzieści może, jedzie ten pop przez las mimo tych mogiłek, jedzie, aż tu rozlega się zapach jabłek. Patrzy, a na tych mogiłkach stoi piękna jabłoń, na niej srebrne jabłka, tylko dwa są złote, a pod jabłonią siedzi dziad siwy jak mleko. Zobaczył popa, poznał, ale już tylko ręką wskazał na jabłka, ani słowa nie przemówił. Wtedy rzekł ksiądz: Ehe, to ten hajdamaka, któremu wyznaczyłem pokutę. Trzęś-że teraz! — zawołał. Dziad wstrząsł jabłonią, obsypały się wszystkie srebrne jabłka, tylko dwa te złote wiszą. Zbijał on je, zbijał, ale jabłka jak wiszą, tak wiszą. — Otóż widzisz — mówił pop — to twoje dwa grzechy wiszą, żeś zabił ojca swego i matkę swoją. Nabrawszy jabłek w chusteczkę odjechał1. Hajdamaka już tam skonał. Tutaj męczy się więcej niż inni grzesznicy i nigdy nie będzie miał ulgi w cierpieniach swoich. Wszyscy będą mieli ulgę, ale on nigdy".2 Idziemy — mówi — aż dalej leży na przepaści kładeczka, ale tak wąska i cienka, że aż się kołysze. A przepaść tak ogromna, że i dna nie widać, jeno coś huczy i wre, jak w kotle. Wstąpiłam na tę kładeczkę, alem się zwichnęła, że o mało nie upadłam. I byłabym pewnie upadła, gdyby mnie był dziad za rękaw nie schwycił. ,.Eh — mówi —jeszcze tobie tędy nie pora, wrócisz jeszcze na tamten świat. Wiele ludzi zaprzepaściło duszę swoją to zwadą, to kłótnią, to bójką, to kradzieżą, to zabójstwem bezbożnym. Jak wrócisz, to opowiesz ludziom coś widziała, niechaj wiedzą, jakie tu piekielne męki i niechaj pamiętają o sądzie bożym, bo już — mówi — męczennik Jwan w Ławrze Peczerskiej stoi w ziemi po szyję, a gdy już całkiem w ziemię wejdzie, to nie będzie czasu pokutować". I wiele, wiele opowiadała o tamtym świecie Dubynycha. Nie można "było tego wszystkiego objąć rozumem. A pani słucha, słucha i zno-jwu pyta: — Babusiu, hołubko, a jakżeż ty moje dziatki widziała? A ona na to: Wszak mówię wam, dobrodziejko moja, widziałam je wysoko, w raju bożym. Matka Boża robi pończoszkę, a one przed nią złote dzierżą kłębuszki. 1 Na tym tle ks. Hołowiński osnuł swoją legendę Buława Madeja. [I. Hole* wiński Legendy, Wilno 1843 s. 84—92, 133.] 2 Por. W. Ks. Poznańskie cz. IV [DWOK T. 14] nr 45 s. 197—201. Łzy sieroty1 Pewnej dziewczynie umarła matka. Biedna dziecina, sierota* płakała bardzo, tęskniła za swoją rodzicielką i odwiedzała grób jej bardzo często. Razu pewnego idzie na cmentarz i spotyka matkę niosącą konewki na ramionach. A musiało być bardzo ciężko niebodze, bo się pochyliła pod brzemieniem. Pyta jej tedy córka. — A co to, matusiu, niesiecie tak ciężkiego ? — Łzy twoje niosę —- odpowiedziała matka. Nie płacz doniu moja, bo mi bardzo ciężko na tamtym świecie. To rzekłszy, znikła. Odtąd nie płakała więcej sierota za matką. Marnotrawca Zadwórze Był jeden mieszczanin, miał syna. I tego syna oddał do szkół, daleko, do większego miasta. Ale ten syn niewiele się uczył, tylko pił i bawił się i przepijał ojcu majątek. A ojciec ledwo nastarczyć móg posyłać mu pieniądze...2 Znajda Narajów, Brzeżany Był jeden pan, kupiec bardzo bogaty w mieście. Pojechał w świat za towarami, kupować. Jedzie on i na popasach dowiaduje się 0 wszystkiem i kupuje różne towary. Jadąc narescie do jednego miasta znalazł się w pustyni, gdzie nie było nic jeść ani pić dla niego i dla koni. Ale zobaczył w polu samotną karczmę i ucieszył się myśląc, że tam dostanie, co mu było potrzeba. Przyjechał do karczmy 1 pyta się arendarza: „Masz siano?" Arendarz powiada: „Nie ma". — „Masz owies?" — „Nie mam". — „Przynajmniej słomy dla koni, bo zginą z głodu?" — „Nie mam nic". — „To choć dla mnie może masz co?" — „Nie mam".— „Ale choć kieliszek wódki dla mnie?" — „Mam. Dobrze" — odpowie arendarz i nalał mu kieliszek wódki a drugi dla furmana. Mówi pan do furmana: „Wypijmy tę wódkę i jedźmy, to konie popasiemy na drodze, gdzieś w rowie". Popaśli sobie konie w rowie i jadą dalej. 1 P. Kulis op. cit. 2 [W rkp. zapis niedokończony.] Ale przyjechali do jednej ^Wioslci ntt noc"! mówi pan do iurmanar „Tu przenocujemy i tu pewnie coś jeść dostaniemy". Przyjechał do tej wsi i jedzie od końca do końca, bo żaden jego nie chce przyjąć do siebie gospodarz. Chce wyjeżdżać na gościniec, ale patrzy, a tu jeszcze jeden gospodarz ma chatę, więc i do niego zajeżdża z prośbą 0 nocleg. Gospodarz mówi: „Dobrze, przenocuję was". — „Ja zapłacę wam co sami chcecie, bom okrutnie głodny, jak i moje konie". Gospodarz miał dwie chaty, w mniejszej kazał posłać dla podróżnego. Ale pan, mający znaczne pieniądze i obawiający się napaści, nie spał, lecz paląc fajkę, przez małe okienko — wsparty na niem — wyglądał na dwór, choć było ciemno. Gospodarzowi jednak tej nocy urodzić się miał syn; przyszło coś (zły duch) do jego okna 1 pyta się: „Czy się już narodziło dziecko?" Gospodarz odpowiada, że: „Jeszcze nie". A zły duch mówi: „To szczęście masz, bo jakby się było narodziło w tej godzinie, to by było przeznaczone wisieć na szubienicy; ja jeszcze przyjdę dwa razy". Zły duch przychodzi za godzinę drugi raz i znów się pyta: „Czy już się narodziło?" Gospodarz: „Jeszcze nie". A zły mówi: „To szczęście, bo gdyby się było narodziło w tej godzinie, to by siedziało w kryminale w kajdanach; to ja jeszcze raz przyjdę". Gdy znów przyszedł za godzinę, pyta się: „Czy już się narodziło?" Gospodarz odpowiada, że: „Już". A zły mówi: „To twoje dziecko będzie panem i będzie miało za subiekta tego pana, co u^iciebie dziś nocuje". Pan, który nie spał, słyszał to przez okno i myśli sobie: co to jćst, abym ja, taki majętny, miał być kiedyś za subiekta u tego dziecięcia! Rano przychodzi gospodarz do podróżnego pana. Pan się pyta: „Co tam u was tej nocy takiego było?" Gospodarz mówi: „Okropną mam radość, Pan Bóg dał mi synka i proszę pana, abyś był tak grzeczny i usłużył mi do chrztu". Pan mówi: „Z wielką chęcią to zrobię". Chrzest się odbył, pan dał mu paręset reńskich krzyżma, poczym mówi pan do gospodarza: „Sprzedaj mi swego syna" (bo go chciał z sobą wziąć i stracić). Gospodarz mówi: „Nie mogę, bo to mój jedynak i cieszę się nim bardzo". Więc pan mówi: „Zapłacę wam. to, co sami będziecie żądać, ale niech teff syn będzie u ja mam córeczkę, to go kiedyś z nią ożenię, będzie moim zięciem". Gospodarz dał się namówić na to i dziecko sprzedał. Dziecko zapakowali ładnie w koszyczek i pan mówi do furmana: „Jedźmy, ale nawracaj już teraz do domu". Jadą przez las okrutny i to dziecko, gdy odpoczywali, [pan] powiesił z koszykiem na gałęzi. Zdarzyło się, że przez ten las jechała jedna pani z tego samego miasta, skąd był kupiec. Ta jadąc przez las usłyszała płacz i jęcz dziecka i woła do furmana: ,,Stój! Idź no się popatrz, gdzie to dziecko". Furman zobaczył to dziecko i wrócił mówiąc, co zastał. Pani na to: ,,Idź drugi raz i nie zostawiaj dziecka, przynieś go". Furman przyniósł dziecko, a pani je wzięła i odjechała z nim do domu. Sprowadziła zaraz mamkę i opiekowała się nim. Dziecko — znajdek rosło prędko, było mądre, więc dawała je do szkół, równie jak i swoich trzech synów. Ta pani wydała bal i zaprosiła tego kupca na ten bal. Pan kupiec przybył wieczorem i widział, jak się dzieci bawią. Nareszcie widzi w jednym pokoju, jak synowie tej pani mówią do czwartego: „Ty znaj duchu!" Usłyszawszy to kupiec połapał się na tym i mówi do tej pani: „Przepraszam, czy to wszystkie cztery są syny pani, czy ni?" Pani mówi: „Moich je trzy, a tego czwartego znalazłam w koszyku na gałęzi, jakem przez las wracała z wizyty do domu". Kupiec zmiarkował, że to ten sam, którego on kupił na stracenie i mówi: „Proszę pani, niech pani będzie łaskawa mnie tego dać". Ona zaś mówi: „Dobrze. I polecam chłopca, bo bardzo pilny i uczy się dobrze". I zaraz spakowała jego ubranie. A kupiec napisał naprędce list do żony i dał ten list chłopcu, mówiąc: „Idź, chłopcze, z tym listem do mojej żony, to ona cię tam przyjmie". A w tym liście stało napisane, żeby żona temu, co go odda, wyparzyła najgoręciej-szym ukropem oczy zaraz na wstępie przy progu, a potem żeby przyszła tutaj na ten bal. Chłopiec szedł z tym listem przez miasto i siadł sobie pod ratuszem i zdrzymnął się. Przechodzili studenty ze szkoły i widzą, że chłopiec śpi. Mówią: „Chodźmy tu i weźmy ten Ust, co mu z kieszeni widać". Wzięli ten list od niego i przeczytali o tym ukropie. Więc podarli list i napisali inny i włożyli mu do kieszeni, a tam napisali, aby ta żona zaraz z chłopcem tym i córką swoją poszła ao Księaza, auy len za lnuuiiem siuo im uai, a porem ar>y przyszła na bal. Kupcowa tak zrobiła i potem przyszła na bal. Tu się jej pyta pan kupiec: „Czyś tak zrobiła jakem napisał?" A ona odpowiada: „Zrobiłam". On: „Więc wyparzyłaś mu oczy?" Ona: „Kiedyś ty kazał wesele zrobić! Oto mam ten list przy sobie." I pokazuje mu list. Kupiec patrzy, a tu list napisany jakoby jego charakterem (bo studenty tak ułożyli) i mówi: „To już tak Pan Bóg dał". Przecież kupiec nie może tego zapomnieć i zawsze ma jeszcze chęć go stracić. Przybywa ten pan z balu do domu, a tu córka całuje go i wita wraz z mężem swoim. Ale kupiec nie kontent, więc woła zięcia i mówi: „Pójdziesz do piekła po korzec dukatów, bo óni mnie są tam winni i mają oddać, wtenczas uznam cię za zięcia". I dał mu ojciec tam paręset reńskich na drogę. A ón puścił się w świat i idzie, bo i paszport mu wyrobił. A ten zięć musiał wstępować do różnych krajów i miast, gdzie ino królowie byli i ci musieli mu paszport ten podpisywać. Tak przyszedł do jednego miasta i idzie do pałacu i melduje szwajcarowi, że prosi króla, aby mu paszport podpisał, bo on idzie do innego kraju. Wychodzi król i pyta się: „Gdzie ty idziesz, młodzieńcze ?" A on na to: „A idę po korzec dukatów do piekła dla swego teścia! "Król mówi: „Raz mi było w polu gorąco i chciałem się ochłodzić i pomyślałem sobie: gdyby się taka dusza znalazła, co by mnie ochłodziła, to bym jemu moją córkę dał za żonę; więc złyj duch się ,znalazł i mnie ochłodził i moją córkę wziął; idź i zapytaj się w piekle, czy moja córka kiedy do mnie wróci". Chłopiec mówi: „Dobrze, » ja się dowiem, a z powrotem proszę znowu podpisać mi paszport". , Idzie, idzie i przyszed do drugiego miasta i prosi znów o podpisanie paszportu. Król wychodzi i pyta się, gdzie idzie, chłopiec odpowiada, że idzie do piekła po korzec dukatów. Król mówi: „Tu stoi grusza, ale gruszek nie ma; mój ojciec, dziad i pradziad jadali z niej gruszki, a za mnie ich nie ma; idź i zapytaj się w piekle, cy ja z niej kiedy będę gruszki jadł". Przychodzi do trzeciego miasta, tu znowu [zwraca się] o pasz-- port do króla. Król mówi: „Tu stoi taka studnia, że z niej mój ojciec, dziad i pradziad pili wodę, a ja ni mogę, cy ja będę z niej kiedy pił wodę? Idź, dowiedz się". Chłopiec idzie dopiekTa. Tu żołnierz nosi kanon1 na piecach i mówi do chłopca: „Idź, zapytaj się, cy ja będę długo ten kanon nosić, cy przestanę?" Chłopiec: „Dobrze". Przychodzi chłopiec do piekła, mija jedną stancją, drugą, a w trzeciej siedzi ta panna, co od tego króla była wzięta. Chłopiec mówi: „Przysłany jestem po korzec dukatów". A ona: „Taże stoją tutaj, cały worek". A on: „Cy się panna wróci do ojca, cy nie?" Ona: „Nie wiem, ale jak ja z nim będę spała, to się go o to będę pytać, a ty na boku będziesz słuchał, co on odpowie". On do niej jeszcze o tej gruszy mówi i czy będzie woda w studni i czy ten żołnierz kanon przestanie nosić, czy nie. Usłyszał jakiś stuk. Ona mówi do chłopca: „Schowaj się, bo ón idzie". Przyleciał on, szatan, do pokoju i dmucha i: „Tu jakaś surowa dusza śmierdzi". Ona: „Zdaje ci się". Pokładli się, a chłopiec słucha i pisze: „Mężu, co mi się śniło?" — „No cóż?" — „Oto przysłał ten kupiec po korzec dukatów, cy dać?" — „Nie, ja ich mu nie poniosę, on tu przyjdzie po śmierci, to ich sobie weźmie". — „Mężu, co mi się śniło?" — „No cóż?" — „Cy króla tego córka wróci się do ojca?" On: „No, toż ty sama, chyba po mojej śmierci. Jakby mnie nie było, tobyś się dopiero dostała do ojca". — „Mężu, co mi się śniło?" — „No cóż?" — „Cy ten król będzie jad gruszki?" — „Ja tam nie pójdę, ani ty. Gdyby on tam pod tą gruszką mszę świętą odprawił i gałęzie suche ściął, a dukaty spod gruszki wykopał, to tak będzie jad, jak ojciec". — „Mężu, co mi się śniło?" — „No cóż?" — „Cy ten król będzie pił wodę z tej studni?" — Ja tam nie pójdę, ani ty. Żeby ją oczyścił, kamienie złe wyłupał, mszę świętą nad nią odprawił i cembrynę włożył, toby tak pił, jak jego dziad". — „Mężu, co mi się śniło?" — „No cóż?" — „Cy ten żołnierz w bramie przestanie kanon nosić?" — „Jakby się taka dusza znalazła, co by rzekła: Grad aus!2 —- to by ja musiał sam pójść ten kanon nosić, a on by poszed spać". Chłopiec wysunął się pomaleńku...3 ¦s! 1 [kanon — armatę] 2 [gerade aus —¦ naprzód] 3 [W rkp. dokończenie opowiadania zapisane bardzo skrótowo: „Cztery konie i powóz i siedem fur złota wszędzie dostawał (ale to nie było złoto). Spalił trzcinę nad wodą. Jak spalił, tak został ten popiół, a w nim były ryby. Jak trzcina (słoma) ——=—.................™"""'v r "¦'¦"- Fop i chłopi Pop mając naukę w cerkwi przy ołtarzu, przeczytawszy ewanie-liję, mówił o owym pięciorgu chleba, którym Chrystus obdzielił tłumy zgłodniałych. Chłopi tego nie pojmowali. Więc gdy się nabożeństwo skończyło, poszli i przystanęli gromadnie przed plebaniją i zdjąwszy czapki czekali na ukazanie się plebana, który też niebawem nadszedł i spytał się, czego by żądali (gdyż chłop, choćby najpilniejszy miał interes, nie zacznie go samowolnie opowiadać, dopóki nie jest przez księdza lub pana zagadnięty). Chłopi odrzekli, kłaniając się pokornie: „No, my już przyzwyczajeni do tego, że ksiądz nam dużo rzeczy kłamie, ale tą rażą to się już chyba przekłamał, bo jakżeby mógł kto pięcioma bochenkami obdzielić tyle narodu!" A ksiądz na to: „Jacy wy głupi! Czy to te bochenki chrystusowe były takie małe jak nasze? Wszak ci każdy z nich był większy niż Jaśkowa stodoła (największa we wsi)!" Aha! Dopiero chłopi zrozumieli i odchodząc z pokłonem, mówili jeden do drugiego: „Co toto za piec musiał być, gdzie taki chleb piekli! Co to za łopata! Co to za baba go wsadzała!" Pop i dukaty Stanisławów Inny ksiądz był żarłokiem. I raz kazał sobie upiec i podać na śniadanie prosie (a drugie przeznaczył na obiad) i takowe zjadł, wtem podający mu je rejent (diak) oznajmił, że jacyś państwo przyjechali do wsi i że złamało im się koło u powozu, więc na intencję naprawy i dalszej szczęśliwej podróży dali parę dukatów na odprawienie mszy św. Ksiądz więc zaraz do tego się zabrał, a gdy mu rejent zrobił uwagę o jego śniadaniu przed tą ofiarą, rzekł: „Jaki ty dziwny! Przecięć lepiej, żeby Pan Bóg był na prosięciu, niżli prosię na Panu Bogu!" trzeszczała, tak ryby wyrzucało na wierzch, a każda miała w sobie dwa funty złota. Ryby pozbierał... i ze złota cegły kazał złote robić. Popakował mu cegłę złotą i jedzie on z towarami zza morza." Zaproszenie na bal w Brzeżanach Kotlarczuk i Dijaczan zapraszajut parafijan błahoczestnych Rusynyfi, bereżańskich kozakiu, sławnych ruskich [opriszkifi do Bereżan pohulaty i dobre potańciowaty. Tam budemo kozaka, kołomyjku, wertaka dribneńkoho na prysiudu, krasawycy siudy tudy, wsi zahałom tanciowaty, budym rubli, chresty maty. Z Widni budut intersztycowaty. Jej Bou! Treba pohulaty! Ałe wara wsim Lachom i prawowirnym Rusynom. Zjichały sia do arendy, postawały sered chaty, . zahotyły rewerendy, nuż jankuru1 dodawaty. Byśte znały: krasawycy popidnosyly spodnyci, aż do samoj husyci! I nuż dały, tańciowały! Femka wziała Jarmołeja, a Oreszko Fatałeju, Naum wziął Tanku, Jurko Parańku, Seńka, Hemko i Kiryło ¦— nuż w prysiudy siudy tudy, aż sia w sraki zakrutyło. Diaczan schopyu popadeju — a nuż dały, ta nuż z neju, jak zakrutyu wertaka, jak posunę kozaka! Ona tam, a win tutka, ona w hopsy, win z prysiudka, to ju pustył, to znou chap, to pidskoczył, koby cap! Bo wże dobrau i jankuru, prypcr popadiu do muru, a jak neju wziau wertyty, jak popadia zacznę bzdyty, aż sia zrobyła famuła: popadia na hołos perdnuła! Ałe Diaczan ne fołhuje, choczkom skoczkom poza neju, znou zakrutyu popadeju; to ju pustyń, to zitou chap, to pidskoczyu. koby cap! Ałe musiał perestaty, bo sia imosty z tańcia czy słabosly zachotyło sr[aty]. Tfu, pek, bidny Diaczan recze, taj za neju na dwir wlecze, prijichała tanciowaty, a teper że piszła sr... 1 [jankuru — animuszu, ochoty] GRY I ZABAWY Gra w bobra1 Chłopięta zebrane do tej gry wybierały jednego spośród siebie za bobra, drugiego za strzelca; inni udawali psy gończe. Obrany strzelec naznaczał miejsce chłopcom przedstawiającym charty, gdzie mieli stać aż się bóbr ukryje, po czym wszyscy szukali ukrytego, aby go ułowić, śpiewając: 2287 A mój miły bobrze, schowaj-że się dobrze, od niedzieli do niedzieli, by cię charty nie widzieli. Jak moje charty wylecą, to z ciebie kiszki wywleką. , Zakończenie śpiewu bardzo charakterystyczne, prawdziwie swojskie. 1 Ż. Pauli Pieśni ludu polskiego w Galicji, Lwów 1838 s. 63. „Przyrodnik" 1872 nr 3 s. 71—72 [w artykule E. Janoty pt. Bóbr] mówi, że w Galicji B. Hacąuet [Neueste physikalisch-politische Reisen in den Jahren 1788, 1789 (1794 und 1795) durch die Dacischen und Sarmatischen oder Nórdlichen Karpathen, cz. I i IV Niirn-berg 1790 i 1796] przy końcu zeszłego wieku wspomina bobry w Bugu i pod Rodatyczami niedaleko Gródka. Głęboki potok przerzynał lasami otoczoną dolinę i wpadał do głębokiego, obszernego stawu. Tu było żeremie. Nad stawem rosły dęby, rzadko wierzby, topole lub olsze. Były tam także wydry i norki. Zawadzki wskazuje bobry w Wiśni koło Rodatycz i koło Carogrodu nad Bugiem jeszcze "między r. 1830 i 1840 [A. Zawadzki Fauna der galizisch-bukowinischen Wirbehhiere. Stuttgart 1840]. Wylewy wiosenne 1836 r. wybiły wiele z nich. Dziś w Rodatyczach bobrów już nie ma, wytępił je miejscowy leśniczy. Bobry te dały powód do gry Caryca1 vyprau me-liznę, drób zwołać i nakarmić, czy wie jak ukołysać, jak nakarmić dziecię. Zawsze mimo wstydliwe zapewnienia, że tego nie umie, gdy pod posłuszeństwem i niezwłocznie uczynić to zalecono, okazywało się, że umie i wybornie umie. Tu troskliwa o los wychowanki swej panująca czyniła oblubieńcowi przytomnemu podobneż zapytania, czyli wie jak orać, bronować, włóczyć, zasiać, jak zręczny z niego kosarz, młocek, czy szybko drwa rąbie, robi płótno? On podobnież biegłość swą powinien był okazać udawaniem każdego z tych przedmiotów. Tak upewniwszy się nawzajem, po czułych dziękach carowej, pożegnaniach z przyjaciółmi i krewnymi, oddawano ją posłom i stawała w ich kole. Drugie (i więcej jeśli chciano) odbywały się następnie poselstwa, a sztuka i trafność okazywała się w dzieleniu zapytań, odmienności lub coraz zręczniejszym wyobrażeniu śledzonej biegłości. Głośne śmiechy i oklaski towarzyszyły tym widowiskom, kończyły je wesołe tańce, śpiewki i nieraz pewnie się zdarzało rzeczywiste pobranie się osób, które głos powszechny, zdanie rówienników lub poważniejszych osób, a czasem i wzajemna skłonność dla siebie przeznaczyły. Maluje to prostotę obyczajów i początek niejaki teatralnej sztuki, ile temu stanowi mogła być właściwa, równie jak u wyższych maski historyczne lub mitologiczne okazują także niejakie do niej zbliżenie się. PRZYSŁOWIA I PRYKAZKY. ZAGADKA Przysłowia Doczekau ja sia hreczanoji paski. (Powinna być żytnia lub psze-niczna; znaczy: otóż mam kłopot, narobiłem sobie bidy). Lwowskie. Dołh mutyt, hołod krad'e. (Dług mąci, kręci, a głód kradnie). Barysz. Pan Bóg bórguje, ale nie daruje. (Powszechne). Zamarstynów, Lwów, Lwowskie1 Bery ditku kitku, aby dityna zdorowa buła. Bez tołcia. (Ciało bez duszy). Bośto wy, bośto my. (Co pastuchowi wolno itd.). *De kum, de korowaj, de matka Kałynowska, de ksiądz Tarnawski. Hospody Boże, zleź, podywy sia, daj kałyci2 bidu. Jak hulaw, tak hulaw, ni czobit, ni cholaw. Jwańciu sołodkij, bodaj ś propał kołyś malućkim buł. (Żartobliwie w znaczeniu: Dobry, lepszego diabli wzięli!)3. Kołyś, pope, ne dzwonył, to ne bałamkaj. *Laszok, charaszok. Lipsze czuże ucho hłodaty4, niż swoje. •Maryna Hut', zdorowa bud'. 1 [Zbiór przysłów nadesłanych Kolbergowi przez Andrzeja Jakubowskiego ze Lwowa w latach 1880—1881. Przysłowia oznaczone gwiazdką, to — według określenia Jakubowskiego — „przysłowia ruskie wzięte od Polaków" z Zamarstynowa, Lwowa; bez gwiazdki — „przysłowia małoraskie" z Lwowskiego.] 8 kałyci — kalece 3 [W rkp. uwaga A. Jakubowskiego: „Przysłowia zbieram od r. 1877 i prosiłbym to zanotować w zbiorze przysłów p. Konopki".] * [hlodaty — gryźć] Mołodoje, zołotoje, siło sraty, ne mónlo wstaty^ Naj budę koło mene, aby ne u mene. Naj hromada znaje, jak Jwan używaje. *Na seło duryty, a do mista po hroszy. Ne rad Lach, że ho po zubach, jeszczo nohami tupkaje. Ne treba zdast' sia. Ożeny sia, dam ty woła; rozżeny sia, dam ty dwa. *Propał kozak z dudamy i jałycia, teper ja sy mołodycia. Raz, a haraz(d). *Rusyn za hrisz upył sia, a za desiat sosrał sia. Szczo babci, to i hromadci. (Co ludziom, to i nam). *Szwar, szwar! Czerewik propał. Tak, tak! Konopli terty, di ty obdertyj, a Wełykdeń tuj, tuj. Takie, takie, piszła za hrisz, ta hirkie. Tiszy ditka z ridka. To Tobi, Boże, a to meni, Boże. (Tak się modlił pastuszek nie umiejący pacierza, skacząc przez rów; jeżeli dobrze skoczył, to mówił: To Tobi, Boże: a jeżeli źle skoczył, to dodawał itd). *Wid napasty ne propasty. (Nie straszna napaść, łatwo się od napaści obronić). Wstał, perezał sia1, ze wsim zebrał sia. Zadwórze Do Dymytra każda diwka chytra, a po Dymitre komyn neju wy-t|"e. (Do św. Dymitra każda dziewka jest żywa, ostrożna i uważna, bo chciwa męża. Po św. Dymitrze komin nią można wytrzeć, tzn. że jest jakoby słomiany wiecheć, którym włościanie co sobota kominy wycierają2). Z Żółkiewskiego* Iz4 borszcz z hrybamy, a derży jazyk za zubami. Jak z knyżki czytaje. 1 perezal sia — opasał się -¦* Co dzień także kominy wylepiają świeżą gliną i w ogóle czystość wielką zachowują w chałupach. 3 [Przysłowia ze zbioru rękopiśmiennego Romana Konopki w tece Kolberga.] 4 [iz, zam. jisty —¦ jedz] 13 — Ruś Czerwona, cz II Każdy czuże baczyt pid lisom, a swoho ne baczyt pid nosom. Pes sina ne ist' i korowi ne dast'. Rodom kury czubaty. Taki ja dobry kusy, jak ty z chwostom. Tilki zysku, szczo w pysku. Wygraw bat'ko sprawu i wziaw w szkuru, taj do domu wernuw sia. Prykazky [Złoczów] Uznit mene w huzyciu zadnicu. Uzny kińsku mamu pid wołosiennu zapasku, hde kiń pystołeta chowaj e. Lwowskie, Brzeżańskie Wsi pany, wsi pany, a swyni ne ma komu pasty1. Zagadka Jest ptak nie z tego świata, gdy nań wyjdzie, raz tylko lata, raz krzyknie, jak się narodzi, jednemu pomoże, drugiemu zaszkodzi. (Bździna) Ode Lwowa 1 „Ćtenija" 1861 T. 2 i 4 oraz 1862 T. 1 zawierają także wielce obfity zbiór przysłów i zdań z Wielkorosji, Małorosji, Rosji Zachodniej i Czerwonej Rusi, rozdzielonych wedle treści. Nigdzie atoli nie przytoczono miejsca, z którego przysłowie pochodzi, lub gdzie jest w obiegu, czerwonoruskich przeto wyróżnić z nich niepodobna bez mozolnych studiów. JĘZYK Zadwórze Język daje powód do nieporozumień. I tak, kilku Mazurów (bo tak wszystkich Polaków tutejsi Rusini zwykli nazywać1), świeżo sprowadziło się z Krakowskiego i nie znało dobrze mowy tutejszej2. Mazurzy ci pobili się raz z Rusinami w karczmie. W czasie bójki nadjechał ksiądz, a widząc zawzięcie bijących się chłopów chciał ich uspokoić i odezwał się: „Szczoż to robyte, ludy, bijte sie Boha!" Słowa te zamiast uśmierzyć, powiększyły jeszcze bójkę. W urzędzie potem Mazury tłumaczyli się, że ksiądz ich jeszcze do bójki zachęcał mówiąc: bijcie się. Właściwości mowy Barysz Wołając kogo dodają: n'a, np. Jwan-n'a, Kaśka-n'a, Maryna-n'a. [Twierdząco:] A jak, a-ja! — Tak, tak jest! , O mowie żab3 W Hołoskowicach żaby tak gadają: Kum, kuma, pożycz połotna, detyna umeraje, soroczki ne maje, brat Kinrad jak wyrobit, tak widdaśt', widdalt'. 1 Mazury — Mazurzy, Rusyny — Rusini, Polakie — Polacy. 2 Chwiejąca się jest mowa Rusinów w rozmaitych przez nich zaludnionych prowincjach. W Galicji i Litwie (oraz Wołyniu zachodnim i Polesiu) zbliża się do polszczyzny, na Podolu (i Wołyniu wschodnim), a zwłaszcza na Ukrainie, zdaje się przechodzić w dialekt małoruski (kozacki). [...] We względzie języka Rusin jest przejściem z mowy polskiej do rosyjskiej (w tym np. stosunku, jak plattdeutsch z jęz. niemieck. do skandynawskich, lub prowansalski z francuskim do włoskiego). (S. P...r Rusini i ich język. „Przyjaciel Ludu" 1836 nr 34). 3 „Przyrodnik" 1872 nr 6 s. 195. Albo tak: Kum, kuma, pożycz połotna, buśko umer. — Koly? — W czetwer. — Płakałaś? — Ni. — Płaczmoż wsi: raj, raj, raj, raj. Zwroty, zdania Zadwórze Chłop mówi: Z preproszeniem i welmożnego pana i najjaśniejszego pana i ciłoho świta i sońcia i dnia — zdochła mi bezroha1. Brzuch go boli, więc prosi o lekarstwo macając się po kiszkach: Szczoby fajne perehryzło. Lwów, miejskie Za twoją stancję i wikt kocham cię, jak w świecie nikt. Wyrażenia idiomatyczne Zadwórze Na małego chłopka karzełka, mówią, że on ne dorodyw sia (nie dorodził się, nie dorósł). O wulkanach: Hora horet-ś (góra gore, gorejąca). Barysz Na fajnym plac1 u stojat. Pozdrowienie2 Sotwory Hospody mnohaja lita, wo zdrawie, wo spasenie mno-haja lita. Przekleństwo We Lwowie i w Samborskiem klną: Do stu majków, dam ja mu bobu! x bezroha — świnia * [Rkp. nieznanego autora.] bandzy — kartofle (Lwowskie, Brzeżańskie) barabole — kartofle (Złoczowskie, Tarnopolskie) bodnia — skrzynia (Zadwórze) bokówka — alkierz (Zadwórze) bób ziemny—-kartofle (Brzeżańskie) bulba — krągłe, białe kartofle (Lwowskie, Brzeżańskie) burzan, buranyna — chwasty, także kąkol połączony w większych ilościach z bodiakami, czyli ostem i innymi chwastami (bławatem, piołunem, dzikim groszkiem) ceber — szaflik [drewniane naczynie] cedyło, cedyłko — cedzidło blaszane choropasnyj — zabiegły, [zapobiegliwy], skrzętny w przysparzaniu i nierozpra- szaniu mienia chudoba — bydło (Złoczowskie i w górach). [Zob.: towar] chulaj — roślina ozdobna, Htsperis matronalis, lubiona w ogródkach wiejskich (Przemiwółki) ci-mało — dużo czerecha — wiśnia biała lub czerwona (Barysz) czerep — odłupek z garnka, skorupa czudo-dywo — brzydko (Zadwórze] dołena, dołena — łąka (Barysz) dospiła pszenycia ¦— dojrzała pszenica dostyhły owoc ¦— dojrzały owoc Dreseń, szelążki —• nasienie rośliny Polygonum łapathifołiutn [prawdopodobnie chodzi o rdest ptasi] (Przemiwółki) d^że —• dzieża fajne —• delikatne fira drabiniasta, kizływa ¦— fura drew[niana] na kaczany [kukurydziane] ł hetta — [zawołanie] na prawo honornie —¦ zaszczytnie, okazale, dumnie (Przemiwółki) huzior — odziomek snopa, dolna część słomy, gdy kłosy są w górze snopa (Przemiwółki) jama widiuszcza—-jama do przechowywania jarzyn i ziemniaków, przykryta ziemią i zatkana słomą (Lwowskie, Brzeżańskie) 1 [Hasła zebrano z różnych rękopisów Kolberga i uporządkowano alfabetycznie.] I kadka — kadź (Zadwórze) ....."" T^**>iI>* >ń** kały —¦ rakuzy kannnyczok—•chlew (Barysz) : , kłosie i uzior—u snopa (kioski) i u zboża (knowie) (Przemiwółki). W Czortowcu: huzier korcz —• krzak, np. pole korcz'em zarosle, na zrubiu (zrębie) bohato koreniw koromyesło —¦ nosidła do wody krużók —• krążek do maśnicy [Zadwórze] kucza—• chlew na prosiaki na Rusi Czerwonej; w Lubelskiem—'buda, biedne pomieszkanie (inf. ks. Bażański w Sorokach) kudele — kądziel kujawity—'łac. latescere; wykujaty sia —wydobyć się kujawy —• strona dóbr pełna, schowek niedostępny kukurudz, kukuruza — kukurydza . ; kukurydzianka—słoma z kukurydzy kulesza, kólesza—mainałyga, polenta kupa narodu jde—'dużo [ludzi] idzie kurza nóżka — pieprzeniec biały Cantharellus cibarius (Sokal)1 łabaty—. zwierz z nogami w stosunku do ciała wielkimi, zatem niezgrabny np. konik (polny) — łabaty (okolice Lwowa) łochaza—pęcak [kasza] (Barysz) magelnyc' —• maglownica makitra, makutra—'duża, głęboka donica, czasem Z uszami; w niej mak trą małaj —. placek z mąki kukurydzianej maruszka—'macierzanka (u Bojków i Hucułów) mastny—'tłusty, [np. tłusta] ziemia (Zadwórze) maśnica —. kierznia (Zadwórze) mazowa —¦ ziemia tłusta, maśna, czarnoziem (we Lwowie) mielnik —¦ młynarz (Zadwórze) mitła —¦ mała miotła z rośliny mytlicia, którą umyślnie na to sieją; lubo znają i brzozowe miotły młaka, mokrzewina—'mokre grunty na płaskowszyskach muchajir —• bedłka muszarka, Agaricus muscarius [Amanita muscaria] muchomor (Sokal)' nadtoczka —• nadołek u koszuli ne-cimało —¦ niewiele neckie —¦ niecki nie zbawi się — nie zepsuje się, nie zniszczy (Barysz) 1 „Przyrodnik" 1872 nr 1 s. 34. 2 „Przyrodnik" 1872 nr 1 s. 34. obid — śniadanie; noszą je na pole w dwojakach, bliiniukach [Zadwórze] odwirki — odrzwia (Barysz) otawa — łąka (Zadwórze) pamburek—-pagórek pobereżnyk — (po berehu chodyt) gajowy, dozorca lasów poluchy — mieszkańcy pól (na Podolu) poł'onyk — warząchew połudynok — obiad (Zadwórze) ' • popiw mut—• ziele (Barysz) ' postil — łóżka, czasem i łóżko pożeny chudobu—popędź bydło, konie (Barysz) półyci—pólka prałnyk — pralnik, drewniana [kijanka] propaśnica—.febra (Przemiwółki) pyrmytki —• [znaki, wzory] przy torbie z włóczki reszeto — rzeszoto retelny — [rzetelny] (Barysz) rud1 a — rdza, która padła na żyto rusy, rudy — czerwony, złocisty (od barwy warkoczy) skapaty, szczeznuty —' zniszczyć się z nędzy, zniknąć (Lwowskie, Brzeżańskie) skarłupa — skorupa z* jaja sklenka, szklenka —¦ flaszka i szklanka skopec — skopek, szkopek smroki — świerki (Przemiwółki) stebnik — podrzynanie miodu (podrezanyj mid), uroczystość (Barysz) Stel, ściel — powała z desek lub gliny stipka —¦ brzozowa sucha trzaska używana zamiast świecy ,sutki, szulki — błony okrywające kaczan kukurydzy; zawierają dużo słodyczy szkarupir— wonne ziele, Tanacetum balsamita (Przemiwółki) t świdnowate, świdowate żyto — zowie się tak przy sprzęcie, jeżeli jest ono jeszcze zielonkawe telepać się — nurzać się w wodzie, w kąpieli (Lwowskie) tiahary — ciężary, daniny, podatki [Zadwórze] towar — bydło (koło Drohobyczy w kierunku Podola) tumor — obrzmienie [Lwowskie] warcaby, worcaby — odrzwia okien (nie futryna) warecha (v. poł'onyk) — warząchew wereta — noiuru wereteno —• wrzeciono wijaczka —¦ łopata do rzucania zboża na wiatr, do wywiania zboża wista, wiszta — [zawołanie] na lewo wydarzyć się — udać się (Barysz) wyplitki —- [ozdoby] na włosach zachłanność — chciwość (Zadwórze) zahonysty— zaganiający się, zapalczywy (Barysz) zasiu — zasuwa u drzwi zmerznuty, ziabnuty — zziębnąć (Lwowskie, Brzeżańskie) zołnyci — zolnica do moczenia (zolenia ługiem) bielizny żardkie, żerdkic — żerdź nad łóżkiem żirkatyj mak — (patrak), mak drobny czarny (Barysz) żorna — żarna Nazwiska1 Pow. Bohorodczany. Łysieć: Skólski Grzegorz. Posiecz: ks. Pro-ekumicki. Pow. Bóbrka. Bóbrka: Danilewicz Jan. Horodyszcze Królewskie (Chodorów): Dolinka. Leszczyn: Kwaśnicki Stefan. Lubsza: Rogo-szewski. Podhorodyszcze: Puszkar Michał. Pow. Brody. Brody: Badończyk Ferdyn., Bójko Marż, Bójko Trofim, Czyżyk, Haładowicz Franc, Horbaczewski, Kozina Demetr, Lityński, Stupnicki Jan. Żydzi — Bogacz Amalia Ryfka, Dodeles Beirach, Dodeles Mariern Reisel, Drescher, Dziewiętnik Izaak, Kapelusch, Majer, Margulies Ryfka, Mesuse, Popernik. Leszniów (Brody): Rypiński. Łopatyn: Ćwikliński, Nahorny Jan. Manajów2 (Załoźce): Kiecek Damian, Kiecek Kość. Smarzów: Malafit Rudolf. Toporów (Horodyno): Januszewski Jozafat, Mocboruk, Sływczuk. Załoźce: Ciuman Fedko, Glinny, Kromp, Mostowy, Paluch. Pow. Brzeżany. Baranówka: Zieliński Piotr. Brzeżany: Bruzdo-wiec, Czaczkowski, Kapiński, ks. Kotlarczuk, Kulpa, Łukasiewicz, Pławicki Winc, Rozłucki, Ślusarz, Twardochleb. Budyłów (łac. 1 [Nazwiska i imiona zebrano z różnych rękopisów Kolberga i uporządkowano geograficznie oraz alfabetycznie.] 2 [W rkp. błędnie: Majanów.] Szwajko Paweł. Kozłów (Kozów): Rygiel Michał. Narajów: Cupryk Jan. Wybudów (Kozów): Bodnar Andruch. Pow. Buczacz. Barysz: Adamczuk, Antonów, Banda, Baran, Baraniecki, Baranowski, Bartkiewicz, Bekierski, Berdowski, Bilecki, Białokryły, Biłowóz, Błahy, Boczar, Boroszeńko, Bryłka, Buczuła v. Buczula, Buczyk, Buda, Budzaniuk, Byczek, Byk, Byszkowiecki, Chadała, Chaszczewski, Chmarny, Chódópski, Chwalczuk, Ciupa, Czarny, Czeremszyński, Czop, Danczewicz, Derchowski, Dijaków, Dutka, Dżuglyj, Fediuszko, Futaj, Gajda, Galik, Gut, Hajnowski, Haluk, Hańczuk, Herbut, Huczek, Huk, Jacko, Jamniuk, Janocha, Jarema, Jasyński, Jaworski, Gorzejewski, lików, Iwanyszyn, Iwan-ciów, Jwańczuk, Kaliniak v. Koleniuk, Kasperuk, Klocko, Kobzan, Kołcz, Koryzma, Koszelowski, Kozdrowski, Kret, Kroczak, Kry-wiński, Kucy, Kunecki, Kuniczyn, Łapiek, Łucki, Łuczka, Łuczków, Ługowski, Majkowski, Mechaniuk, Medyński, Meusz, Mierzwiak, Mikicy, Mikietyn, Muzyka, Muzyków, Nakonieczny, Nenkin, Nycz, Nykołów, Okopny, Ortyński, Parasiuk, Pilczak, Piszczałka, Po-terłowicz, Przybud'kiewicz, Rajczakowski, Rudyk, Rykus, Sawicki, Seniów, Semanów, Seniszyn, Skiba, Skrabko, Słobodzian, Smolak, Socha, Sowa, Staroszka, Staryków, Stasiów, Szumlak, Tańczuk, Tyłka, Toronczak, Truszak, Wełeczko, Wełyczkowa, Wnęk, Wojtun, Wójcik, Wychowanek, Wyskub, Zarzycki, Zazulek v. Zozulak, Zorniak, Zyma. ,Imiona: Agnieszka, Franka, Halka, Handzia, Jewdocha, Kata-rena (Kasi), Marta, Maryna, Maryśka, Ołena, Paraśka, Tekla, Warwara, Andrej, Andruś, Benedykt, Danyło, Dymytro, Fed' (Fedko), Hnat (Ignacy), Hryń, Jacko, Jakim, Jaśko, Jlko (Eliasz), Jurko, Juźko, Jwaśko, Kiryło, Luka, Matwij, Michałko, My-chajło, Mykoła, Oleksa, Pańko, Paweł, Petro, Roman, Semen, Stacho, Stefan, Szymko, Tomasz, Tomko, Tymko, Wasyl, Wićko, Wojtko. Buczacz: Falski, Hrycak Metody, Jaciewicz. Żydzi — Feller Markus, Fernhef I., Gottfried Samuel. Luka W.: Redkiewicz Teodor. Medwedowce: Pulik. Manasterzyska: Smolik Leonard. Nagórzany (Buczacz): Kiędybałuk Stefan. Ostra: Dancewicz Antoni, Pawluk Maciej. Uście Zielone: Sękowski Henryk. " r"p*oV. CzortkówT BudzanóW (l>dów}4 murawa, jagiemica ^ ków): Żydzi — Heszko Ruchla, Seeman Chaskel, Seeman Manna (kobieta). Szmańkowczyki (Czortków): Wiwat Hryńko. Zalesin (Czortków): Kunicki Emil. Pow. Dolina. Bolechów (Dolina): Konowalec Jan, Landes Nehe-miasz (Żyd), Mamczyj Stefan. Bolechów (Dolska Wola); Fułyk Wasyl, Łaszko Dmytro. Bolechów (Słoboda): Dałyszyn Hrynio. Dolina: ks. Pietruszewicz, Przytocki Jan. Niniów Dolny: Mielnik Daniel. Pacyków: Zytkiewicz Jan. Rożniatów: Przybyła Wincenty. Pow. Drohobycz. Bilcz (Drohobycz): Iwasiowka. Drohobycz: Antoniewicz, Barewicz, Czernikiewicz Damian, Deriżycki, Kobier-8ki, Macawka, Maciurak, Parylak, Romanowicz, Solary, Wołoszyno-wicz. Żydzi — Rapaport, Wojtowicz. Medenice: Puryj Hawryło. Michałowice: Zdechlikiewicz. Popiele: Krysziw Nykoła. Rakowiec: Łukaszewski. Wschodnica: Słucki Iwan. Pow. Gródek. Dobrostany: ks. Kaliński. Dobrzany: ks. Olchowy. Gródek: Adler Naftali (Żyd), Biliński, Chruściel, Didunek, Dolnicki, Jędrzejecki, Kasprzyczak, Szułoj, Świtenko, Wasilciow Michał. Lubień: Czarnota (żona Czarnocina, córka Czarnocianka), Główka (c. Głowczanka), Justak v. Justaczek (c. Justaczanka), Kęska v. Kęskowicz, Krzak, Kutryba, Majka (c. Majkówna), Mikołajczyk, Pustelnik (c. Pustelniczanka), Rapa (c. Rapaczanka), Sowiec (ż. So-wiczyna, c. Sowiczanka). Rodaczyce [Rodatycze] (Lwów): Zdo-bylak. Rokitno Janowskie (Lwów): Zastawa. Pow. Jaworów. Cetula (Jaworów): Nos. Huki (Jaworów): Rezolut. Jaworów: Eminowicz, Fedak Jan, Hołub, ks. Paszeczyński, Stru-mieński. Jazów Nowy (Jaworów): Brasiuk. Krakowiec: Piszko Mikołaj, Seneczko Dmytr i Maruńka. Krakowiec v. Kochanówka: Pruss Dańko, Twardochleb Maksym. Morańce: Kuniec. Mużyłowce: Gałan. Nahaczów: Ogrodnik Fedko. Ożomla: Łesiów. Semerówka: Karpeluch. Starzyska: Małusiak Fedko, Serafin Onufry. Szkło: Maksymyszyn Dymitr. Tuczapy: Kończyk Tomasz. Pow. Kałusz. Bereźnica Szlachecka: Prosianowski, Ryczak Teodor. Kałusz: Dziedoszak, Karpiński Amand, Sulima v. Solima, Zbo-rowski. Niegowce: Nasady v. Nasada Meketa i Onufry. Podhorki: Kuszczak Eliasz. Wojniłów: Bałanda Stefan, Erdsztein Aron Lejb (Żyd), Gudzik (Rusin). row. ivamionKa strumuowa: jousk: wamo, auł. uonro- """ dwór: Kaleczyński, Nahrejko. Gmytrow [Dmytrów]: Łeńko Onufry. Kamionka Strumiłowa: Hałajkiewicz, Hanis, Jaśkiewicz, Kiernikj Komycki, Kubczyński, Kumaniecki, Mir, Olejnik, Paj, Soboczyńskl; Szumlański, Wolski, Wołoś. Kozłów (Kamionka Strum.): Jędrzejowski. Nahorce: Workiewicz. Radziechów: Jszczuk, Kiernik, Szunda, Szuszkiewicz. Suszko: Olejnik Teodor. Ubinie: Karmalita Jandruch, Szeremeta Hrycko. Pow. Lwów. Czartak: Wilamowicz. Dmytrze: ŁazurkiewiczL Góra: Nakoneczny, Zadorożny. Krotoszyn: Młotek Jan. Lwów: Adamczyk, Algarewicz, Anlich, Baczyński, Bałtarowicz; Bałutowski, Bandrowski, Barwiński, Baurowicz, Belaweńko, Berge-rowicz, Bernacki, Bilik, Bobek, Boczarski, Bogatka, Bojkowski, Bolechowski, Brakfil, Brostowicz, Bruchnalski, Brzeżani, Budiak, Bujnowski, Buraczko, Byk v. Bycki, Charek, Chrabia, Chyrowski, Czaderski, Czarkowski, Czemeryński, Czernysz, Czuczawa, Danek, Daniłowicz, Deneda, Diwkot, Dobiński, Doboszyński, Dobromilski, Dołżycki, Domin, Drezopolski, Dudek, Dudniak, Duleba, Duna-jowski, Duszyński, Dzerowicz, Dziubakiev/i^3, Dziubanink, Dzi-wiński, Dymet, Ekert, Federowicz, Fijalkowski, Filipowski, Ga-dziński, Gasłijewicz, Gebel, Gerzabek, Gołąb, Gołogórski, Gorazdow-ski, Gorczyca, Gordon, Grabiński, Grot, Gugalski, Gulej, Gusz-piński, Hadalski, Halama, Halicki, Harczyński, Hawalski, Hawry-siewicz, Hawryszczyszyn, Herak, Horoszkiewicz, Hoszczuk, Hum-nicki, Hupczyk, Hussak, Jakubowski, Jałowicki, Jamieński, Janda, Jaremowicz, Jarmułowicz, Jasienicki, Jaworski, Jezierski, Jordan, *Jorkasz, Juszczak, Juszczakiewicz, Jwanicki, Jwas, Kaczorowski, Kadyt, Kajan, Kalicki, Kalita, Kanczucki, Kapertyński, Kapłon, Kiszelka, Kizielka, Klimas, Kluczeńko, Kobryn, Kopacz, Koprzywa, Koral, Kordasiewicz, Kostarkiewicz, Kotiers, Kowalik, Kowalowy, Kowalski, Kozłowski, Kraczyło, Krajniak, Kraśniewicz, Krawiec, Kręcisz, Krobicki, Kruszaniecki, Kruszyński, Kuczyński, Kuna-szewski, Kuryłowicz, Kuśnicorek, Lachowicz, Lenko, Lewicki, Litwin, Lubomęski, Łodziński, Łokczewski, Łorkiewicz, Łopuszań--ski, Łoziński, Macharewicz, Maciej ewski, Macyewicz, Magura, Majchert, Maj ewski, Majka, Makolondra, Maksymowicz, Malisz, Maluj a, Matula, Marek, Mareszka, Margosz, Markiewicz, Maryniak, MaeełEb, Mazurkiewicz, Maz, MąttfzyCKi, Meicn, Melita, Micńajiy-szyn, Michaluk, Mielnik, Mikuliński, Mikulski, Mitys, Mochnacki, Mociwujewski, Mohl, Mossing, Moszynski, Moszyński, Mrozowicki, Mrozowski, Niebogi, Niedziałkowski, Niemiłowicz, Niewiadomski, Nizieniecki, Nowina, Olewiński, Ohrymowicz, Olszewski, Onufrowy, Onyszkiewicz, Osmałowski, Panko, Pauli, Panosz, Parasiewicz, Paryżak, Patlewicz, Pętak, Pieniądz, Pierożyński, Pietrosz, Piłat, Pitan, Pisarczuk, Piszklewicz, Pławnicki, Podlaszecki, Pohorecki, Pohorski, Porejłowicz, Potyłko, Prawdzikowski, Prędki, Proko-powicz, Prugar, Pryma, Pyszłowski, Rawski, Rechlewski, Rewa-kowicz, Rudio, Ryk, Ryka, Rymak, Saganowski, Sawicki, Schebest, Sembratowicz, Semetkowski, Serwacki, Sidorowicz, Sieniawski, Sil-kiewicz, Siwak, Skaz, Skorobecki, Skórski, Skwarczyński, Slezićski, Słoboda, Słoński, Słotwióski, Smolka, Smutny, Sobek, Staroniewicz, Steblecki, Stebnicki, Stepan, Styczyński, Swięch, Swirniuk, Swister-ski, Synowicz, Szaszewski, Szeliski, Szeliński, Szemelowski, Szersznik, Szuchewicz, Szwedzicki, Świetlik, Szypajło, Tarnawski, Tarnowski, Tchórznicki, Tępa, Terlecki, Tomko, Topolnicki, Tranda, Tułasie-wicz, Turasiewicz, Turcho, Tustanowski, Ufryjewicz, Ulanowski, Wajcowicz, Wakarecy, Wania, Wartanowicz, Warzecha, Wierzbicki, Wilusz, Winiarz, Witkowski, Wojewódka, Woltara, Woźniak, Zając, Zaleski, Załuski, Zarzecki, Zawadowski, Zawiślak, Zbrożek, Ziem-binski, Żokiej, Żmudziński, Żmurko, Żołtaniecki, Żółciewski, Żu-rawski, Żyborski. Żydzi: Auerbach Gezel, Balsambaum, Berger Izak, Borasch Salomon, Brecher, Chachamowicz Natan, Czaczkis Salamon, Dallet Chaja, Dym Debosz, Feige Schor, Finkler Jakób, Fromelschlager Ketman, Gastfreund Abraham, Glas Markus, Goldstern Sindla, Gros Berl, Gross Ajzyk, Igel Margules Hena, Igel Piepes M., Juwelis Róża, Kalman Fellga, Krips Salomon, Largmann Abraham, Lieber Motio, Losek Ozyasz, Lustman Berisz, Lubinger Hirsz, Margulies, Menkes Jakób, Mieses, Mindel Botwin, Nussenblatt Szymon, Pa-perna Noe, Pina Agyth (kobieta), Polturak Feiwel, Połtorak Feindtl, Rand Mendel, Reches Samuel, Reichman Samuel, Rosenstrauch Gedalie, Schleicher Chawand, Serber Gerszon, Sprecher Markus, Szochet Mendel, Taube Josel, Tolczek Marek Samuel, Weinreb Azril, Wolf Korkes. Malechów: Pasierska Paska. Myców: Tymczyń Fyłyp. Dwór: Pleź. Rzęśna Polska: Andrzyjowski Stanisław. Rzęśna Ruska: Jwaszczyszyn Piotr, Wałówka v. Walawka Wasil. Szczerec [Szcze-rzec]: Hładylowicz. Winniki: Błonarowicz Apolinary. Wołków: Mazuniewicz Mik. Żubrza: Maślanka Marcin. Pow. Podhajce. Podhajce: Majewski. Żydzi — Kleinrok Majer, Singer Jenta i Henni, Szmul Rozmaryn. Zawadówka (Podhajce): Hładki Wasyl. Pow. Przemyślany. Dunajów: Szafrański Klemens. Firlejów (Rohatyn): Skiba Jwan. Gliniany: Pipan, Procyszyn Taras. Przemyślany: Bass, Knysz Maksym, Tyblewicz, Waśkiewicz Teodor. Świrz: Toczycki Stan. Zadwórze: Adamowicz Sebastian, Andruszkowa Jewka, Balant Jasko i Franko i Józef i Kasper i Kaśka i Franczycha i Stach, Bar-toszczak Zośka (mężczyzna), Basalski Aleksander, Bazylak Senko, Bąkowski Wasyl, Biliński Aleksander, Błotnicki Marcin, Burak Jwan i Hryńko i Aleksa i Kiryło, Chrustawka Łuczka i Fedko i Daniło i Elżbieta, Dmytrowska Antoszka, Drozda Jasko, Gawroń-ski Jakub, Gnida v. Hnida Konrad i Pafno i Wawryk i Tomasz i Julian i Daniło i Fedko, Gnida (Andruch) Pawło, Gnida (Michałów) Jwan, Gnida (Pafnów) Jwan, Gnida (Tomaszów) Daniło, Gnyra Fi-lipowa, Gorczyn Senko, Grubar Pawło, Gruszka v. Hruszka Piotr, Herasymów Stefan, Hidra Jwan, Hydra (chłop), Hydrycha [chłopka], Jdzik Tomko, Kaczor Roman, Kamiński Błażko, Karpa Stefan jr. Halka (mężczyzna), Karpin Hawryło, Karpin Łuczka (Łukasz), Kołtón v. Mazur Onufry, Kołtun (v. Kołton) Antoni i Roman (i Mykyta i Demko i Fedko i Daniło i Jłko i Sylwester i Andruch i Senko, Kołtun Fedko (pobereżnik, gajowy), Kołtun (Panków) Oleksa, Kołtun Oleksa (od figury), Kowalczuk Lewko, Kowalczuk Mikoła, Kraczkoski Jasko i Michał, Kraczkowski Kajetan, Kraw-czyszyn Paska, Kruk Kosc, Krzeczkowski Ludwik, Krzystalski Kiryło, Krzyształ Hnat, Kunik Wasyl i Fedka i Jozko i Andruch i Klim, Lewkun Kiryło, Liebschutz Mozes (Żyd), Łewkun Łuczka i Wawrek, Michałowski Aleksander, Mielniczek Józef, Narepecha "Senko i Łuczka i Stefan i Oleksa, Narewicz Antoni i Stefan, Olejnik v. Małecki Jwan, Olejnik Onufry i Jasko, Olejnik (Jłczyszyn) Anton, Panczyński Józef, Paramuszczak Stefan, Pauzan Fedko, Pełech Danino, Pelecli Tózko i Ahdrućh i Fedko, Pełech (Wasylów) Jwań, Pilipczuk Andruch, Pryjma Prokop, Prystupa Wasyl, Rybak Michał, Sawczyn v. Przystawski Daniło, Sawczyn Demko i Antoni i Piotr i Michał i Maksym i Tomko i Leon i Kość, Sawczyn (Jakimów) Piotr, Sawczyn (Mekitów) Hrynko, Sawczyn (Pawliszyn) Hrynko, Seniów Łuczka i Jurka i Kiryło i Senko i Mekita i Michał, Seniszyn Stefan i Hnat, Stachów Mykoła, Strutyński Wasyl i Piotr i Andruch, Strychar Hawryło, Szczur Lewko, Szewców Safat i Jwan, Szpa-czyński Antoni, Szpytka Julko i Jwan i Maryna i Semko, Sztypo-wany Piotr, Trzaska Michał, Turka Senko v. Semko i Hrynko i Jwan i Jakim, Udud Tymko i Jewka i Michał i Hnat (Ignacy) i Jwan, Wawrszczuk Maryna, Werbinski Wawrek, Wesniewicz Jakub, Wistergal v. Wysztyrhal Ksenka, Wojciechowski Paweł i Piotr, Wołkowski Jan, Zacerkiewna Paska (wdowa), Zacerkiewny Mekita i Stefan, Zagwodzki Mikoła i Hryńko, Zieliński Józef. Imiona: Haska (Agafija), Paraśka (Paraskowija), Pryska (Prakseda), Tanka (Atanazja, Tacjanna). Pow. Radziechów. Ryczów: Kubasek. Pow. Rawa Ruska. Bruckenthal (Rawa R.): Bałhoszyński. Bruc-kenthal (Uhniów): Hippo. Chlewczany: Ginda Leon. Hubinek (Lwów): Rączko Maksym i Tańka. Lubyczy-Kniaź [Lubycza-Kniazie] (Rawa): Łuczejko Kondrat, Podolec Michał. Niemirów: Romaś, Sprysa v. Splisa. Potylicz (Rawa): Rumunus Wasyl. Rawa Ruska: Cioch Marcin. Ruda Lasowa: ks. Wędziłowicz. Ruda Mo-nasterska: ks. Jasienicki. Rzeczyca (Uhnów): Łaba Jacek, Tabaka Justyn. Techtów [Tehlów]: ks. Korocwa. Pow. Rohatyn. Bursztyn: Zygmuntowski. Czahrów: Cygliński Mich. Cześniki: Szeremeta. Jezierzany: Krzemiński, Smalkowski. Lipica Górna: Grabowicz. Rohatyn: Czarnecki, Kniaziolucki. Wierz-biłowce: Doroszeńko Wasyl. Pow. Rudki. Czajkowiec: Kaszany Franc. Hoszany: Maksymo-wicz (Modest). Kołodrub: Pikasz Filip. Kołbajowice (Sambor): Chimiński, Gliński, Kośnierski, Kuhajewicz, Pohorecki. Kupno-wice Stare: Hawrań Damian. Rudki: Radziewicz. Pow. Sambor. Olszanik: Sarachman. Sambor: Kobuzowski. Sądowa Wisznia: Swiszczowski. JPow. Sokal. JBełz: tSłaźejewrć? v. riazejewcz, Dziedzic wal., Hryncak, Szuwarski. Bełżec: Domanik Eustachy. Cebłów (Bełz): Petryszyn. Chochołów (Bełz): Kizym Fedko. Hulcze (Bełz): Pasik Bachniuk, Krystynopol: Szostak Mich. Iiwcze (Bełz): Szpak Panko. Opulsk: Borecki Szymon. Ostrów (Bełz): Łobacz, Oleński Władysław. Perespa: Hupało, Matiuszek, Olejnik Maksym, Stasiuk. Rożdżałów: Boryś Dańko. Sokal: Bazarko, Duniec Bazyli, Hulimka, Puszczyński, Rabecki, Stępień Sebast., Szufczyński. Żydzi — Salamander Gitla, Schuffmiiller Wolf. Waręż: Popowicz. Wojsławice: ks. Natalski. Zabawa: Żydzi — Delfin, Elle, Motis, Raknuer. Żab-cze (Bełz): Dacyszyn Jwan. Pow. Stanisławów. Bednarów: Sembrat. Kasław: Frolek Proc. Kołodziej ówka: Puszkowski. Krechowce: Kokorczuk Mich. Pasieczna: Fijałkowski. Sanenówka: Mielnik Hryć, Mosterga Scheindla i Wolf (Żydzi). Sielc: Diakowski Teodor. Stanisławów: Bełej Aleksy, Bohdan, Bojczuk, Cegliński, Celewar, Domański, Effinowicz, Fe-dorczak, Kerekjarta, Lasota, Maksymczuk, Miarko, Nowicki, Nyczaj, Obermatyc, Operhan, Passakas, Popadynko, Sobotkiewicz, Slu-sarczuk, Tyszecki, Weyda, Wolański, Woźkowski, Zakliński, Żura-kowski. Żydzi — Birnberg D., Brenner Wolf, Fischer Jakób, Fischler Abracham, Heiss Chaskel, Horwitz Chaja, Jakubowicz, Karger Hersz, Karmelin Nachim, Kinsler Kassiel, Kupferberg Abracham, Landwer Abracham Leib, Mahler Baruch, Regenstreif Leiser, Sein-feld Mojżesz, Tillinger Mojżesz, Weinberger Hinda, Weiner Aron, ^Weinstok Hersz, Weissbach Salomon, Zopoth Jakób. Pow. Stare Miasto. Strzałki: Pukszyn Onufry. Terszów: ks. Kałuż-*niacki. j Pow. Stryj. Bratkowce: ks. Andykowski, ks. Harasiewicz. Dasza-wa: Nahornik Jurko, Teodorów Paniek. Orawa (Stryjskie): Dorosz Anna, Drużbiak Pelagia. Skole: Błachowski Ant. Stryj: Horca, Hrehorowicz, Hutnikiewicz, Metler, Pitula Jan (na wsi), Skupiński, Wes. Żydzi — Frieser Chana, Zehngeboth Izaak. Pow. Tarnopol. Obarzańce: Kratoehwil. Pow. Tłumacz. Rożniów: Parańka (dziewka), Pohrebeniuk. " Pow. Zaleszczyki. Bedrykowce: Andruszczyk, Bojczuk, Hryć, Jarosiewicz, Kostyniuk, Prymak, Wiśniewski. Capowce: Melniczyn Wasyl. Iwanie: Daniluk. Korolówka: Ozohan Kejfa. Lesieczniki (Zaleszczany): Rekunek Michał. Lisowce: "Ifartyniec Piotr, Wmo-grodzki. Nyrków (Uścieczko): Jakimczuk Kaźmierz. Sinków: Mero-niuk Nikefor. Szyszkowce: Popyk Semen. Zaleszczyki: Jocz (właściciel), Hajdamacha Fedko, Zarzycki Paw. Żydzi — Apfelbaum Abracham, Czerner Mesz, Fellerman Izaak, Goldschmidt Mendel, Holzstein Eljukim, Klinger Mendel, Scłiulsinger Chaim, Tattel-baum Wolf, Ternbach Meier. Pow. Złoczów. Kołtaczów: Pulchny. Kołtów: Skrycha Piotr. Koropiec: Bańdziak Jan, Bańkow Antoni, Gudzowski Kajetan, Jachimowski W., Jawowski P., Kędzierski I., Kwiecień Kasper, Łukasiewicz F. Nowosiółko: Szczerban Jerzy. Ostrowczyk Polny: Michałowski Mikołaj. Poczapy: Piasecki Ant. Płuhow: Orlecki Edward. Sasów: Bublewicz. Zborów: ks. Zakorczmenny. Złoczów: ks. Czemeryński, Gierowski, Irant Franc., Major, Mietarowski, Mijakowski, Skelski Kaz., ks. Sowiakowski. Żydzi — Feldman Chaim, Herches Hersz, Kozower Meier, Ostern Reszla, Papernik Mana, Silberstein Basia, Walfisz Łaja. Pow. Żółkiew. Dzibułki: Sopruha, Szymak Ferd. Korzelów: Bójko. Kulików: Dobrosin. Nadycze: Baluk (legiń), Biłobra (legiń), Burak, Czip, Dobroseniec (legiń), Hrabowy, Hreczanowski (legiń), Jacunda, Kasarab, Kokil, Kurasz, Mańczuk, Moroz, Peszko, Petrucha (legiń), Popka, Porod'ko, Porubejko, Potórejko, Priszlak (legiń), Proc Jurków, Prus (legiń), Senyszyn (legiń), Sołowij, Szkira, Szpyk, Szych, Triska, Wojtowicz (legiń). Imiona: Fed'ko, Iwan, Jwan, Oleksa, Proc, Przemiwółki: Bajsarowicz, Buczka, Duda, Janda, Jewczyk, Karpiński, Kęciproch, Komplikowicz, Kufalski, Łotysz, Maciboh, Pajączek, Smacha, Szczygieł, Szyczyński, Śliwa, Wilgo-szowicz, Zieliński. Imiona: Haska (Johanna), Hawrona (Gabriella); Dymitr, Feliksa (Feliks), Jakowa (Jakób), Matewa (Mateusz), Oleksy (Aleksy, Aleksander). Turynka: ks. Drzymalik. Werynia: Pasternak. Wielkie Mosty (Żółkiew): Łukasz. Żełdec: Snilik Piotr. Żółkiew: Antosiewicz, ks. Barusiewicz, Brzeski, Ciuchiński, Hi-czowski, Turkiewicz. Pow. Żydaczów. Izydorówka: Dunin Jan. Lachowice (Źurawno): Dryhynicz Jan, Kozak Wasyl. Mielnicz: Szaraniewicz Joachim. Nowe Sioło: Krzywy Oleksa. Piaseczna (Mikołajów): Mamcur Jacio i Wasyl. Żurawno: Dropiowski, ks. Szamota, Zabawski. BIBLIOGRAFIA WYKAZ ŹRÓDEŁ RĘKOPIŚMIENNYCH INDEKSY SPIS ILUSTRACJI M — RuS Czerwona, cz. II BIBLIOGRAFIA I. Prace cytowane lub odnotowane przez O. Kolberga1 A. Przysłowia Rusi, zebrane przez ...W: S. W. Groza Prządki ukrainki. „Athenaeum" 1844 T. 3. Adnaw Zabobony, pieśni i obrzędy ludu mieszkającego u źródeł Sanu i Dniestru. „Wędrowiec" 1882 nr 8—15. Album lwowskie (1862), zob. H. Nowakowski. Alnpach Jan Opisanie miasta Lwowa. „Pamiętnik Lwowski" 1816 T. 1 s. 3—14, 97—120. A. W. Obchód weselny w Lubelskiem. „Gazeta Codzienna" 1853 nr 241—242. — Statystyka pijaństwa i rządowych dochodów z wódki w mohylewskiej gubernii. „Dziennik Poznański" 1866 nr 22—23. Bańkowski Emil Ruś Chełmska od czasu rozbioru Polski. Lwów 1887. Barącz Sadok Bajki, fraszki, podania, przysłowia i pieśni na Rusi. Tarnopol 1866*. — Pamiątki miasta Stanisławowa. Lwów 1858. — Pamiątki buczackie. Zebrał... Lwów 1882. — Pamiątki jazłowieckie. Lwów 1862. -—¦ Pamiątki miasta Żółkwi. Lwów 1852. — Rys dziejów ormiańskich. Tarnopol 1869. -— Wiadomość o klasztorze ww. oo. Dominikanów w Podkamieniu. Lwów 1887. •— Wiadomość o Ponikowej Malej. Poznań 1886. — Wolne miasto handlowe Brody. Lwów 1865. f- Zaloźce. Poznań 1889. — Żywoty sławnych Ormian w Polsce. Lwów 1856. Bełdowski Franciszek Ksawery Stare Zamczysko. Powieść gminna. „Lwowianin" 1840 z. 5 s. 98—104. Berwiński Ryszard Wincenty Studia o literaturze ludowej ze stanowiska historycznej i naukowej krytyki. T. 1—2 Poznań 18543. Bielowski August Klechda. (Na gruzach dawnej świątyni). „Haliczanin" 1830, T. 1 s. 121—122. 1 [Opracowali: Antonina Has i Medard Tarko.] ' Przjsłowia zebrał S.P. z Dobrzan. Strona 84 dotyczy baśni o ukrytych skarbach. ¦ W drugim tomie (s. 221) zwyczaj ślubowania między dziewczętami, zwyczaj braterstwa (siortrzenstwa). . — Pokucie. ,".Cias".Dodatek Miesięczny 1857 T. 6 s. 653—734. Udb. Kraków 18571. — Przypomnienia z podróży po kraju [Wycieczka do Urycza]. „Dziennik Mód Paryskich" (Lwów) 1846 R. 7 nr I s. 2—5, nr 2 s. 10—11. — Rozłączenie. W: Poezje. Skarbczyk poezji polskiej, T. 6 Petersburg 1855 s. 117—118. — Trójziele. „Haliczanin" 1830 T. 1 s. 115—119. — Wacław z Oleska (Zaleski), Pieśni polskie i ruskie ludu galicyjskiego, z muzyką instrumentowaną przez Karola Lipińskiego, Lwów 1833, s. 516Ą-LIX, cz. II s. 183 i k. 32. „Rozmaitości". Pismo Dodatkowe do „Gazety Lwowskiej" 1833 nr 3—4. — Wyprawa Igora na Polowców. Poemat słowiański. Lwów 1833. Bielski Marcin Kronika Polska. Wyd. K. J. Turowski. T. 1 Sanok 1856. Biereckij V. J. Gaevki, zapisannyja v źolkovskom ujezde: „Zazuleń'ka dubrovna"', „Mak", „Perepelka", Voddan'e Malanki", „Zelman". W: J. F. Golovackij Na-rodnyja pes'ni Galickoj i Ugorskoj Rusi c. 3 otd. 2 Moskva 1878 s. 181—184. — Svadebnyjapes'ni mestećka Ugnova źolhmskago ujezda. Sobrannyja... W: J. F. Go-lovackij op. cit. c. 3 otd. 2 s. 209—219. t- Żatrennyja pes'ni, iii obźinki, kogda prinosiat chozjainu venok iz kolosev. Zapisannyja u Lolkovskago ujezda v mestećke Ugnove. W: J. F. Golovackij op. cit. 6. 3 otd. 2 s. 188—190. Bójki. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 52 s. 409—4102. Borkowski Dunin J. Czurylo. „Biblioteka Warszawska" 1841 T. 1 s. 516—519. Borkowski Dunin Aleksander Kozak. „Haliczanin" 1830 T. 1 s. 37—70. Brocki Eugeniusz Najświetniejsza epoka Kapliniec. Powieść z dziejów ojczystych. „Haliczanin" 1830 T. 1 s. 123—136. — Szlachetny czyn Lwowianów. „Pamiętnik Galicyjski. Pismo Poświęcone Historii, Literaturze i Przemysłowi Krajowemu" 1821 T. 2 s. 206—210. Brzsżany i zamczysko. „Księga Świata" 1860 cz. 1. [Buszczyński Stefan] Gente Ruthenus natione Polonus Uwagi o języku i alfabecie pism rusińskuk w Ziemi Halickiej. Kraków 1886. Cerkiew wołoska we Lwowie. „Kłosy" 1873 T. 16. Chłędowski A. T. Pomnik bitwy pod Hodowem (1694). „Pamiętnik Lwowski" 1817 T. 6. Chłopicki Edward Od Buga do Bohu. Wspomnienia z podróży. „Kłosy" 1875 nr 539—547. Chmielowski Benedykt Nowe Ateny, albo akademia wszelkiej sentencji pełna... T. 4 Warszawa 1874. [Op. cit., wybór i opracowanie M. i J. J. Lipscy, Warszawa 1966]. Chodakowski Zorian Dołęga Neskolko narodnich pesen' izvestnych za Dneprom i v Galicii (iz sobrannych pokojnym Chodakovskim). „Vestnik Evropy" 1829 nr 155 s. 244—250. 1 Wiadomość o Bójkach i Hucułach. (Uwagi K.W. Wojoickiego w „Bibliotece Warszawskiej" 1857 T. 4 b. 228—239). • Lud z cyrkułu stryjskiego—ubiór, zwyczaje. J —-T) Stawiańszczyźnie przed chrześcijaństwem. Sjalłow 18315. [Wyd. nowe: Ó Sła-wiańszczyźnie przed chrześcijaństwem oraz inne pisma i listy. Oprać. J. Maślanka, Warszawa 1967]. — Szyrma Lach Krystian. „Dumki ze śpiewów ludu wiejskiego Czerwonej Rusi". „Dziennik Wileński" 1818 nr 5 s. 486—496. Chodynicki Ignacy Historya stołecznego królestw Galicyi i Lodomeryi miasta Lwowa, od założenia jego, aż do czasów teraźniejszych. Lwów 1829. Cybyk Luka M. O sbornikaih rusko-narodnych pesen'. W: Zorja Halyćkaja jako album na god 1860, L'vov 1860 s. 476—488. Ćelakovsky Frantisek Odgłos pieśni ruskich. Z czeskiego na język ojczysty przełożył H. Szuman. Poznań 1844. — Slovanskś narodni pisnę. Sebrani... T. 1—2 Praha 1822—1827. Czerwiński Ignacy Lubicz Okolica zadniestrska między Stryjem i Łomnicą, czyli opis ziemi i dawnych klęsk lub odmian tej okolicy, tudzież jaki jest lud prosty dla religii i dla pana swego ? Zgoła jaki on jest w całym sposobie życia swego, lub w swych zabobonach albo zuyczajach. Lwów 1811. — Swactwa, wesela i urodziny u ludu ruskiego na Rusi Czerwonej, przez obywatela tamtego kraju opisane. „Nowy Pamiętnik Warszawski" 1805 T. 18 s. 365—372. — Urodziny i zabawy u ludu ruskiego na Rusi Czerwonej, przez obywatela tatnecznego kraju opisane. Ciąg dalszy. „Nowy Pamiętnik Warszawski" 1805 T. 19 s. 242— 245. Czołowski Aleksander Ruś Czerwona. Pogląd na jej zabytki przedhistoryczne ipomniki sztuki. „Biblioteka Warszawska" 1887 T. 2. Cubinskij Pavel Platanović Malorussy jugo-zapadnogo krają. W: Trudy etnograf icesko-statistiieskoj eksptdicii v zapadno-russkij kraj... T. 7 z. 2 Petersburg 1878 s. 342—344. — Trudy etnograficesko-stalistićeskoj ekspedicii v zapadno-russkij kraj, snarja-zennoj Imperat. Russkim Geograf iieskom Obscestrom, jugo-zapadnyj otdel. Materiały i issledovanija, sobrannyja... T. 1—7 Petersburg 1872-—1878. Die4>ckij Bohdan A. Pspominka o Markijane Sasketyću. W: Zorja Halyćkaja jako ałbum na god 1860, L'vov 1860 s. 488—497. Dhiżniewski W. Podróż ze Lwowa do Tomaszowa. „Księga Świata" 1859 cz. 21. Dobieszewska Józefa (Śmigielska) Miasto Drohobycz i jego okolice. „Kłosy" 1873 T? 16 nr 409—410. DobrjansTcij Antonij Korotkil zapiski istorićeskii o meste Sambore. W: Zorja Halyćkaja jako album na god 1860, L'vov 1860 s. 350^—355. Dolina Pieskowej Skały. „Kalendarz polski, ruski astronomicZno-gospodarski i domowy na rok pański 1860". Wydanie Józefa Czecha. Kraków 1859 s. 5—6. Drevnyje russkije stichotvorenija. Moskva 1818. Dublany (pod Lwowem). „Tygodnik Ilustrowany" 1867 nr 4082. Duchnović Aleksandr Pes'ni sobrannyja ... v Prjaseve. W: J. F. Golovackij op. cit. Ł 2 s. 560—571. i Lubycz — podanie, Żółkiew — Rawa— Bełz — Biała — podania. 9 Wycieczka do Dublan i opisanie instytutu agronomicznego (z ryciną). Dunder Wacław Melodia ruskiego tańca weselnego podobnego do poloneza. „Pamiętnik Muzyczny i Teatralny" 1862 nr 22 s. 349—3501. Dzieduszycki Wojciech Baśń nad baśniami. T. 1—2 Lwów 1889. Dziewczę ukraińskie. „Tygodnik Ilustrowany" 1861 nr 92 s. 248 (z ilustr. J. Ko-strzewskiego). E.S. zob. S.E. Franko Ivan Ostanki pervislnogo svitogljadu v russkich i polskich zagadkach narod-nych. „Zorja" 1884 nr 15—20. — Szczątki pierwotnego światopoglądu w ruskich i polskich zagadkach ludowych. Dodatek Miesięczny do „Przeglądu Tygodniowego" 1884 nr 2 s. 103—119. [Przekł. z „Zorii" 1884 nr 15—20.] G... Buczacz w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1838 nr 35 s. 275—277. (g) Wystawa krajowa. „Dziennik Polski" 1877 nr 204—209. G. A. Kościół oo. Bernardynów we Lwowie. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 49. Galicjanie. „Przyjaciel Ludu" 1846 nr 15—162. Gałko Ignatij Haevki z okolic nad Zbrućem. W: Zorja Halyćkaja jako album na god 1860, L'vov 1860 s. 516—525. —. Narodnyi zvvćai i obrjady iznad Zbruća. T. 1—2 L'vov 1861—.1862. Golovackij Jakov Fedorovi6 Cesta po Halicki a Uherske Rusi. Sdelena v listech od J.F.H. ku pfjteli do L. „Ćasopis Ceskeho Museum" 1841 z. 2 s. 183—223, z. 3 s. 302—317, z. 4 s. 423—437. — Karpatskaja Rus'. Geografićesko-statistićeskoje i istorićesko-etnógrafićeskoje oćerki Galićiny, severovostocnoj Ugrii i Bukoviny. W: tegoż Narodnyja pes'ni Galickoj i Ugorskoj Rusi 6. 3 otd. 2 Moskva 1878 s. 557—747 (ż mapą). — Markijan I. §aśkevyć. W: Venok Rusinam na obźinki, upljev... 6, 1 Vo Vidni 1846 s. 47—66. —• Narodnyja pes'ni Galickoj i Ugorskoj Rusi, ć. 1—3 Moskva 1878. —¦ O narodnoj odeźde i ubranstte Rusynov iii Russkich v Halyiyne i severovostocnoj Vengrii. S. Petersburg 1877. —. Podróż po Halickiej i Węgierskiej Rusi. (Ułożona w listach pisanych [w 1839 . przez J.F.G. do przyjaciela L.). Przekł. z jęz. czeskiego przez Kuczyńskiego z „Ćasopisu Ćeskeho Museum" 1841—1842. „Dennica". Literaturnaja Gazeta Posyjaśćennaja Slovjanskim Predmetam. „Jutrzenka". Pismo Literackie Poświęcone Przedmiotom Słowiańskim. Wyd. Piotr Dubrovsky. Warszawa 1842 cz. 1 nr 6 s. 73—82, nr 9 s. 114—118. — Fenok Rusinam na obźinki, upljeu... ć. 1—2 Vo Vidni 1846—1847. — Zametki i dopolnenija k statie Pypina: Obzor malorossijskoj etnografii. „Russkij V«stnik" 1886 (listopad). Gołębiowski Łukasz Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym, lub niektórych tylko prowincjach. Warszawa 1831. — Lud polski, jego zwyczaje, zabobony. Warszawa 1830. 1 W „Kalendaru" na rok 1853 (vr Brnie) opisane wesele ruskie przez Dundera. s Obraz etnograficzny, z rycinami. Corećk*' Antoni Śpiew strzelców pic/cieJnifców. ^W -."Poezje Litwina. Paryż 1834 s. 11—12. Gospodarstwo ive ivsi Czajkoioice nad Dniestrem (pow. Rudki). W: Encyklopedia rolnictwa i wiadomości związek z nim mających T. 2 Warszawa 1874 s. 1149. Goszczyński Seweryn Zamek Kaniowski. Sobótka. Anna z Nabrzeża. Wiersze pomniejsze. Warszawa 1874. Grabowski Michał O pieśniach ukraińskich. W: Literatura i krytyka. Pisma cz. 2 Wilno 1837 s. 1—118. ¦— Ukraina dawna i teraźniejsza. T. 1 O zabytkach najgłębszej starożytności. Kijów 1850. Grajnert Józef Studia nad podaniami ludu naszego. „Biblioteka Warszawska" 1859 T. 2 s. 465—514, 706—724; T. 3 s. 70—105. Grzegorzewski Jan Pieśni, podania i zwyczaje ludu małoruskiego. „Biblioteka Warszawska" 1863 T. 4 s. 148—1601. Gusalcvić Ivan Pes'ni sobrannyja v stryjskom okruge. W: J. F. Golovackij Narodnyja pes'ni.>. ć. 2 s. 572—624. Hacquet Balthasar Neueste physikalisch-politische Reisen in den Jahren [1788-^ 1795] durch die Dacischen und Sarmatischen oder Nórdlichen Karpathen. Cz. 1-—4 Nurnberg 1790—1796. Halicz. „Przyjaciel Ludu" 1836 nr 4—5. Harasiewicz M. paroch zawałowski Powieść w okolicach zawałowskich zebrana przez... „Lwowianin" 1837 T. 2 s. 69—71. Hołowiński Ignacy Buława Madeja. W: Legendy. Zebrał... Wilno 1843 s. 84—92, 133. [Hrebenka L.] Lastivka. Socinenija na malorossijskom jazyke H. A. Borovikovskago, E. Hrebenki, Hricka Osnovjanienka, V. Zabely, I. Kotlarevskago, Korennickago, P.Kulisa, Martavickago, P. Pisarerskago, A. Cuźinskago, T. Sevćenka, S. Sereperi i drugich. Povesti i razskazy, nekotoryja narodnyja malorossijskija pes'ni, po-govorki, poslovicy, stichotvorenija i skazki. Sobral E. Hrebenka. S. Petersburg V 1841. Huttner Karol Józef de Krótko zebrany statystyczny obraz królestwa Galicji. (Przez 1 wydawcę). „Pielgrzym Lwowski, czyli podług nadpoziomu lwowskiego ułożony kalendarz na rok po narodzeniu Chrystusa Pana 1822 (liczący 365 dni), który wraz zawiera literackie, ekonomiczne i ku zabawie służące przedmioty dla płci obojej i każdego stanu, jako też w gospodarstwie domowym i zatrudnieniach codziennych pożyteczne wiadomości". Lwów 1822 R. 1 s. 43—56. — Śpiewy ludu. „Pielgrzym Lwowski..." 1822 R. 1 s. 86—95. (Nuty Moroń-skiego). Ilkevyć Hryhory S. (nauczyciel z Kołomyi) Halickiji pripovidki i zagadki, zibranii Hrihorym Iłkevićom. U Widni 1841. «— Malorossijskija poslovicy, pogovorki i zagadki i galickija pripovidki. Sobral... W: N. V. Zakrevskij Starosvetskij bandurista. T. 2 Moskva 1860 s. 140—244. 1 Św. Andrej, św. Mikołaj. — J...CZ Mirosław O mitologii ruskiej. Według podania ludu. „Śławianm" T. 2 s. 91—95. — Mirosław Zabobony istniejące między ludem prostym w Galicji. „Rozmaitości". Pismo Dodatkowe do „Gazety Lwowskiej" 1836 nr 27 s. 217—218. — Mirosław z Horodenki Zwyczaj ludu na Wołyniu. „Lwowianin" 1840 z. 2. Jabłonowski Jan. Stanisław Dziennik [1694-—1695]. Z oryg. rękopisu biblioteki ordynata hr. Krasińskiego wydał i przypiskami objaśnił Władysław Chomętowski. "Warszawa 1865. Zob. też „Gazeta Polska" 1865 nr 22—101. J. B. Halicz „Tygodnik Literacki" 1838 nr 26 s. 202—205, nr 27 s. 213—2141. Janota Eugeniusz Bardyjów. Historyczno-topograficzny opis miasta i okolicy. Kraków 18622. — Bóbr. Przyrodnik" 1872 nr 1—5, 7. [Jaraczewska Elżbieta] Autorka „Zofii i Emilii" Pierwsza młodość, pierwsze uczucia przez ... T. 1—i Warszawa 1829; zob. tejże, Zofia i Emilia. Powieść narodowa oryginalnie przez Polkę napisana. T. 1—2 Warszawa 1827. Jaroszewicz Florian Matka świętych Polska, albo żywoty świętych, błogosławionych, wielebnych, świątobliwych, pobożnych Polaków i Polek... do druku podane R.P. 1767. T. 1—2 Piekary Śląskie 1850. Jasieński Henryk Nędza na Rusi. Obrazki z życia wiejskiego. Lwów 18773. Jaskinia pod Janowem w cyrkule lwowskim. „Pielgrzym Lwowski..." 1823 s. 47—48. J. Ł. O Cyganach. (Dopełnienie artykułu „Etnografia Galicji"). „Czas" 1851 nr 53—54. —¦ Uwaga do artykułu „Rys etnograficzny Galicji". „Czas" 1851 nr 66. Józefowicz J. Tomasz Kronika miasta Lwowa od roku 1634 do 1690, obejmująca w ogólności dzieje dawnej Rusi Czerwonej, a zwłaszcza historię arcybiskupstwa lwowskiego w tejże epoce. Napisana spółcześnie w języku łacińskim przez ... Teraz z oryginału nigdy nie drukowanego przełożona na język ojczysty przez śp. Marcina Piwockiego, b. prof. gimnazj. We Lwowie 1854. K. Haliczanie rosyjscy. „Magazyn Powszechny. Dziennik Użytecznych Wiadomości" 1840 R. 7 z. 12 s. 292—294. — Pieczary pod wsią Straczem w Galicji w cyrkule lwowskim. „Przyjaciel Ludu" 1841 nr 30 s. 235—238. Karpiński Franciszek Laura i Filon. W: Dzieła. T. 1 Lipsk 1835 s. 44—50. Kirkor Adam Honory Bołdy w Stryjskiem. (Rzecz czytana na posiedzeniu akademickiej Komisji Archeologicznej dnia 21 grudnia 1878 r.). „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej" 1879 T. 3 s. 46—61. — Zabytki bałwochwalcze w Galicji. „Kłosy" 1879 nr 722, 724. Kitowicz Jędrzej Pamiętniki. Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III. T. 1—4 Tarnów 1881. 1 Miasto i nieco o dziejach Rusi. 1 Są tu zwyczaje oraz pieśni ruskie i słowackie (niektóre już u Szafarzyka i Kollara były, bądi warianty). * Przedstawiony tu dosadn ie charakter pana, szlachcica, popa i chłopa na Rusi i stosunek ich wzajemny [Kunicki Leon] K.K. Poczciwa szlachta, fowieść. [frzegląd). „Gazeta Codzienna' 1853 nr 244—245. K.K. Sianokos. „Pamiętnik Lwowski" 1819 T. 2 s. 195—2141. Kocipinski A. Pisni, dumki i sumki rus'koho naroda na Podoli, Ukraini i v Malo- rossyj, spysani i pereloźeni pid muzyku... Perva sotnia. V Kijvi i Kamińci Pod. 1862 z. 1—10. Kohl Johann Georg Reisen im Inneren v. Russland u. Polen. T. 1—3 Dresden u. Leipzig 1841. Kolberg Oskar Chełmskie cz. I—II. Kraków 1890—1891. [DWOK T. 33—34 Wrocław—Poznań 1964.] — Kaliskie cz. I Kraków 1890. [DWOK T. 23 Wrocław—Poznań 1964.] — Kieleckie cz. I—II. Kraków 1885—1886. [DWOK T. 18—19 Wrocław—Poznań 1963.] — Krakowskie cz. I—IV. Kraków 1871—1876. [DWOK T. 5—8 Wrocław—Poznań 1962—1963, wyd. 2 fotooffsetowe t. 5—6 Kraków 1976—1977.] — Lubelskie cz. I—II. Kraków 1883—1884. [DWOK T. 16—17 Wrocław—Poznań 1962.] — Mazowsze cz. I—V. Kraków 1885—1887. [DWOK T. 24—28 Wrocław—Poznań 1963—1964.] — Pieśni ludu polskiego. Warszawa 1857. [DWOK T. 1 Wrocław 1961, wyd. 2 fotooffs. Kraków 1974.] — Pokucie. Obraz etnograficzny cz. I—IV. Kraków 1882—1889. [DWOK T. 29— 32 Wrocław—Poznań 1962—1963.] — Przemyskie. Zarys etnograficzny. Z pośmiertnych materiałów wydał I. Kopernicki. Kraków 1891. [DWOK T. 35 Wrocław—Poznań 1964.] — Radomskie cz. I—II. Kraków 1887—1888. [DWOK T. 20—21 Wrocław— Poznań 1964.] — Sandomierskie. Warszawa 1865. [DWOK T. 2 Wrocław—Poznań 1962, wyd. 2 fotooffs. Kraków 1975.] ¦^ Wislkie Księstwo Poznańskie cz. I—VII. Kraków 1875—1882. {DWOK T. 9—15 Wrocław—Poznań 1962—1963.] -»- Wołyń. Obrzędy, melodie, pieśni, Z brulionów pośmiertnych przy współudziale S. Fischera i F. Szopskiego wydał J. Tretiak. Kraków 1907. [DWOK T. 36 ' Wrocław—Poznań 1964.] Kollar Jan Ndrodnie zpievanky. T. 1—2 v Budjne 1834. Korespondencja „Tygodnika Ilustrowanego". Lwów, w lipcu. „Tygodnik Ilustrowany" 1867 nr 412 s. 82—83. Korespondencja „Tygodnika Ilustrowanego". Lwów, we wrześniu. „Tygodnik Ilustrowany" 1866 nr 365 s. 141. Kozaczyzna. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 17—18, 20. Kraszewski Józef Ignacy Hryć Soroka. (Ustęp z powieści). „Biblioteka Warszaw-* ska" 1852 T. I2. Z podgórzy karpackich. Opij kilku zabobonów i zi*l przy tym . Obrazek wiejski (spod Oleska w Złoczowskiem, wieS Stare—'ud, ubiór, zwyczaje). Kronika. Drohobycz, ŚY czerwca. „Dziennik Polski*' 1676 nr IIŚY Kubala Ludwik Oblężenie Lwowa iv roku 1648. „Przewodnik Naukowy i Literacki" 1877 1. 5 s. 577—602. Kulis P. A. Stranstvovanije po tomu svetu. W: Zapiski o Juznoj Rusi. T. 1 S. Peter- burg 1856 s. 303—311. — Zapiski o Juznoj Rusi. T. 1—2 S. Petersburg 1856—1857. L.A.Wł. Archikatedra we Livowie. „Tygodnik Ilustrowany" 1867 nr 411. Lach Szyrma Krystian Dumki ze śpiewów ludu wiejskiego Czerwonej Rusi. „Dziennik Wileński" 1818 T. 1 s. 486—496. Lam Jan Pisma. T. 5 Lwów 1864. —¦ Zawichost. Spieiv historyczny. Napisał... Lwów 1862. Langie Karol O podolskich kulach nawozowych. „Kalendarz Naukowy" Przemyśl 1865 s. 131—138. Lenartowicz Teofil Zachwycenie i Błogosławiona. Poznań 1855. Leonard P. Pieśni ludu ukraińskiego. Dumki na fortepian zebrane przez ... Warszawa 1858. Levyckij Ivan E. Halyćko-russkaja bibliografija XIX stolitia, z uwzhladneniem izdanij pojawywśychsio v Uhorścyni i Bukovyni. T. 1—2 L'vov 1887—1891. — Halyćko-russkaja bibliografija za 1801—1886 g. T. 1—3 L'vov 1888. Levyckij O. J. Grammatik der rulhenischen oder kleinrussischen Sprache in Galizien. Przemyśl 1834. Lippoman J. i dwóch bezimiennych Bunt hajdamaków na Ukrainie w 1768 r. opisany przez Lippomana i dwóch bezimiennych. Wyd. z rękopisu E. Raczyński. Poznań 1854. Lisenko N. Narodnyje melodii iz Ukraini. Kijev 1864. — Zbirnik ukrains'kich pisen', zibrav i u noti zaviv... Izd. v Leipcige 1868. L.K. Cerkiew i klasztor bazylianów te Podhorcach. „Przyjaciel Ludu" 1849 nr 6. — Dawny dom radny, czyli ratusz we Lwowie. „Przyjaciel Ludu" 1847 nr 2. — Dom mieszkalny w Pieniakach niedaleko Brodów w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1849 nr 4. — Dom mieszkalny w Ponikwie w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1849 nr 5. — Kościół i klasztor xx dominikanów w Podkamieniu. „Przyjaciel Ludu" 1849 nr 17. — Lwów. „Przyjaciel Ludu" 1846 nr 18. — Sambor w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1845 nr 23. — Stare zamczysko w Załoścach w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1849 nr I1. — Statua kamienna, używana jako pręgierz we Lwowie. „Przyjaciel Ludu" 1847 nr 6. — Zamek w Podhorcach w Galicji. ,,Przyjaciel Ludu" 1849 nr 7. — Żółkiew. „Przyjaciel Ludu" 1845 nr 52; zob. też 1849 nr 18. Lućkaj M. Grammatica Slavo-Ruthena seu Vetero-Slavicae et actu in montibus Carpathicis Parvo-Russicae, ceu dialeeti nigentis linguae. Wien 1830. 1 Pięć mil ud Zloczowa nad Seretem, biisko Sasów i Koltów. Ł*vbv NA., Pra? Ivan Russkija narodnyja pes'ni, sobranhyja ... Napeify zapisał i garmonizoval I. Prać. S. Petersburg 1790, [wyd. 2 1806, wyd. 3 1815, wyd. 4 1896]. Lepkowski Józef Bardyów. W: Teka wileńska wydawana przez Jana ze Śliwina. Wilno 1858 nr 4 s. 197—214. — Zamek w Zborowie. „Tygodnik Ilustrowany" 1866 nr 356 s. 25—26. Łepkowski J., Berdau Feliks Galicja pod względem geograficzno-statystycznym, politycznym i topograficznym, opisana przez ... dla użytku zakładów naukowych. Kraków 1861. Łozinskij Josif Halahiyka. W: Zorja Hałyćkaja jako ałbum na god 1860. L'vov 1860 s. 506—515. —¦ Ruskoje vesilie. Peremyśly 1835. Łukaśevyc Platon A. (wyd.) Malorossijskija i ćervonorusskija narodnyja dumy i pes'ni. S. Petersburg 1836. Maciejowski Wacław A. Ubiory, pożywienie i uczty dawnych Słowian. „Magazyn Powszechny Użytecznych Wiadomości" 1837 T. 4 nr 35. Maksimovyć M. A. Małorossijskija pes'ni. Moskva 1827. —• Ukrainskija narodnyja pes'ni. Moskva 1843. [Marcinkowski Antoni] Antoni Nowosielski Lud ukraiński. T. 1—2 Wilno 1857. Marczyński Wawrzyniec Statystyczne, topograficzne i historyczne opisanie gubernii Podolskiej, z rycinami i mapami. T. 1—3 i atlas Wilno 1820—1822. Metlinskij A. (Mogiła) Dumki i pisni ta śce deśco Amvrosija (MogUy) Metlinskogo. Charkiv 1839. —- Juźnyj russkij zbornik. Kijev 1848. — Narodnyja juźno-russkija pes'ni. Kijev 1854. [Milewski Karol] K.M. Brzeżany. „Wanda. Tygodnik Polski Płci Pięknej i Literaturze Poświęcony" 1823 T. 1 s. 133—136. — Hucuły. W: Pamiątki historyczne krajowe. Warszawa 1848 s. 21—30. -»' —. Pamiątki historyczne krajowe. Warszawa 18481. — Pomniki historyczne w Żółkwi. „Wanda..." 1823 T. 1 s. 271—275. » — Zamek Podhorce. „Wanda..." 1823 T. 1 s. 61—65. — Zamek Rakowiec. „Wanda..." 1823 T. 2 s. 31—33. Mioduszewski Michał Marcin Śpiewnik kościelny czyłi pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane... Kraków 1838. Dodatek I Kraków 1842, dodatek II i III Kraków 1853. Młyn angiełsko-amerykański we Lwowie. „Lwowianin" 1840 z. 5 s. 97—98. Mogilnickij A. L. Skit Maniawski, epiczny poemat małoruski. Przemyśl 1852. — Rozprawa o języku ruskim. Przez Jana Mogilnichego, kanonika, kustosza katedr. Przemyśl, ob. gr., radcy kons. Ud. Przekład z niskiego L. A. Nabielaka. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1829 z. 3 s. 56—87. Dotyczy okolic Brzeżan, Oleska i zamku Podhorce. Mogiła SabyizyH Nebaby', otomana kozackiego wtfobłopolu. „Lwowianin" 18Ś8 T. 3 s. 7—8. Morawski Szczęsny Pra-Słatvianie i Pra-Łotwa. Petersburg 1851. — Rzut oka na szczątki historycznego grodu niegdyś zwanego Pleśnisko. „Biblioteka Naukowego Zakładu im. Ossolińskich" T. 2 Lwów 1847 s. 514—5211. Mroczko Franciszek Ksawery Szkice etnograficzne. Pogrzeby. „Przegląd Literacki i Artystyczny" 1883 nr 1—3; Upiory. Skazki o upiorach. Upiorzyce. Pogrzeby dzieci i wisielców. Dzieci niechrzczone, tamże nr 14—15; Przesądy i zabobony, tamże nr 18—19, 20—21. — Z życia żebraków. Szkic etnograficzny. Lwów 1885. M-s, dr Kamień pod Uryczem. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 13. Niemcewicz Julian Ursyn Podróże historyczne po ziemiach polskich między rokiem 1811 a 1828 odbyte. Paryż—Petersburg 1858. [Rozdz. VII: Podróż na Ruś Czerwoną, dziś Galicją zwaną, w roku 1820, s. 416-—462.] Niesięcki Kasper Herbarz polski. Powiększony dodatkami z późniejszych autorów rękopismów, dowodów urzędowych, z dopełnieniami I. Krasickiego i J. Lelewela. Wyd. J. N. Bobrowicz. T. 1—10 Lipsk 1839—1845. Nod Mikołaj Russkij solonej. Wien 1851. Nowa katastrofa w Boryslawiu. Drohobycz, 30 czerwca. „Dziennik Polski" 1876 nr 150. Nowakowski Henryk (wyd.) Album lwowskie. Lwów 1862. Odyniec Antoni Edward Ułan. W: W.A. Żukowski, A.E. Odyniec. Tłumaczenia. T. 2 Warszawa 1874 s. 327—330. Okólski Szymon Góra święta różańcowa nad miasteczkiem Podkamieniem cudami wsławiona. Kraków 1646, wyd. 2 1716. Oleksy Nikita Ścedrovki, zapisannyja v okrestnosti mistecka Scirca, lvovskago ujezda. W: J. F. Gołovackij Narodnyja pes'ni... e. 3 otd. 2 s. 141—143. O literaturze ruskiej. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 7, 9. Opis wesela w podhajeckim powiecie we wsi Kutuzowie. Przepisał ks. Łotocki z: „Prawda" 1878 nr 32. Opis zamku Rakowieckiego. „Pamiętnik Galicyjski..." 1821 T. 1 s. 189—192. Orzechowski Konrad Przewodnik statystyczno-topograficzny i skorowidz obejmujący wszystkie miejscowości z przysiółkami w księstwie Galicji, W. Ks. Krakowskim i ks. Bukowinie, według najświeższych wskazówek urzędowych. Kraków 1872. Osnovianienko Kvitka Hryhory Marusja. W: I. Onyśkevyc Ruska biblioteka. T. 2 L'vov 1878 s. 1—69. O zmianach w cerkwi i obrządkach unickich iv Galicji, zbliżających do prawosławia. (Szczegółowe uwagi od księdza unity). „Czas" 1882 nr 136—137, 139—140. Padurra Tymko Pienia Tomasza Padury. Wydanie Kajetana Jabłońskiego. Lwów 1842. — Pys'ma Tymka Padurry. Wyd. posmertne z avtohrafiv. L'viv 1874. 1 Obok stałego monaBteru bazylianów na zacbód południowy od wsi Fodbotce (między Złoczowa a Brodami). Pauli Żegota Pieśni ludu polskiego w Galicji. Lwów 1838. . ... ¦ — Pieśni ludu ruskiego w Galicji. T. 1—2 Lwów 1839—1840. —: Starożytności galicyjskie. Zebrał i wydal... Lwów 1840. Pavlović Aleksandr Pes'ni russkago makowickago łjuda v Ugrii, sobranńyja... W: J. F. Golovackij Narodnyja pes'ni ... ć. 2 s. 699—717. . Petruśevyć A. S. Obśćerusskij dnevnik cerkovnych narodnych semejnych prazdni- kov i choziajstuennych zaniatij, primet i gadanij. L'vov 1865. —¦ Słów kilka napisanych w obronie ruskiej narodowości. Lwów 1848. Petruśevyć E. Przysłowia i przypowieści ludu ruskiego w Galicji. Lwów 1857. Pieśni ludu. Przemyśl 1854. Ploss H. H. Das Kind inBrauch uni Sitte der Yóiker. T. 1—2 Stuttgart 1876. Podania, przesądy i nazwy ludowe w dziedzinie przyrodnictwa. „Prayrodnik. Sześcio- tygodnik Popularny" 1872 nr 1—2, 6. Podberski Roman Skazki ruskie. „Athenaeum" 1842—1843. Zob. W. Zieliński O skazkach ruskich z powodu artykułu Podberskiego w ,, ithenaeum". „Rocznik Krytyki Literackiej" (Lewestama) 1842 nr 55. Podgórski Marian Pięć szczodraczych kolęd. „Dziennik Literacki" 1857 T. 1 s. 298. Podkamień. „Kłosy" 1873 T. I71. Podróż po Ukrainie. (Z „Pamiętnika Naukowsgo Krakowskiego"). „Muzeum Domowe" 1835 nr 36 s. 285—288. Poi Wincenty Pamiętnik o Dniestrze. Rozpoznanie Dniestru pod wzgłędem żeglugi i usiłowań organizująoego się Towarzystwa Obywateli Krajowych celem zaprowadzenia żeglugi parowej na tej rzece, a mianiwhie na przestrzeni od Czartorii do Okopów św. Trójcy. W: Obrazy z życia i natury. T. 2 Kraków 1870 s. 1—101. — Rzut oka na północne stoki Karpat i przyległe im krainy. Kraków 1851. Pomnik pod Hodowem. „Tygodnik Ilustrowany" ] 861 nr 89 s. 215—216. Povistka. „Prosvita" 1882 nr 17 s. 37. Prać I. zob. L'vov N.A. Ptusinowski J. Grzegorz i Kajetan Widortowie, śpiewacy-teorbaniści na Wołyniu. (Z rys. J. Kossaka). „Tygodnik Ilustrowany" 1861 nr 87 s. 192—195. i— Przysłowia ukraińskie w piosnkach. „Biblioteka Warszawska" 1862 T. 4, 1863 T. 1 i 3. Przeździecki Aleksander Podołe, Wołyń, Ukraina. Obrazy miejsc i czasów. T. 1—2 Wilno 1841. Ptolomaeus Claudius Geographiae. Libri octo, graece et latine. Wyd. F. G. Wilberg. T. 1—6 Essendieae 1838—1845. R. Bóżnica żydowska w Żółkwi. (Z rys. J. Matejki). „Kłosy" 1871 nr 296 s. 129, 13P. - ' Galicja, obwód Zloczów, o dwie mile od Brodów. Klasztor dominikanów a stóp skały sterczącej pojedynczo, zniszczony już byl w 1241 r. przez Tatarów, lecz odbudowany (Saxipolis) i obwarowany, z obrazem cudownym M. Boskiej. 1 Ma bóżnicę murowaną z czasów Jana Sobieskiego. ryciruil. Ratusz we Lwowie. „Przyjaciel Ludu" 1838 nr 43. Rittich Aleksandr Fedorović Die ethnographie Hussland's. Gotha 1878. Rolle Józef A. Korespondencja z Jaryszowa. „Gazeta Warszawska" 1856 nr 127, 130. Rofitafiński Józef Kornelia. Wśród Japończyków. „Czas" 1882 nr 56. RościsZewski A. Junosza Doniesienie o pomnikach starożytności w Galicji znajdujących się. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1828 z. 1, 1829 z. 2. Rozmaitości. „Gwiazdka Cieszyńska" 1860 nr 5. Rozmaitości. „Przyrodnik. Sześciotygodnik Popularny" 1872 nr 1 s. 24—35. Ruiny klasztoru w Kaluskach w obwodzie stanisławowskim w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 47. Ruiny starożytnego zamku w Starzyskach pod Jaworowem. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1833 z. 61. Rulikowski Edward Ukraina opisana powiatami pod względem historycznym, obyczajowym i statystycznym. „Biblioteka Warszawska" 1852 T. 4. ¦— Zapiski etnograficzne z Ukrainy. „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej" 1879 T. 3 dział III s. 62—166. Rusałka Dniestrovaja. Al'manach. U Budimie 1837. Ruska pieśń o śmierci z wieku XVII. „Lwowianin" 1841 z. 3 s. 61—62. Ruszczyński Mikołaj Historia miasta Sokala w Galicji. „Lwowianin" 1842 z. 11 s. 323—331. Ruś Czerwona. Szkice wyjęte z niedrukowanego rękopisu. „Lwowianin" 1840 z. 4 s. 92—93. Rzewuski L. Kronika podhorecka 1706—1779. Kraków 1860. Rzut oka na rudnie i rudy żelazne w Galicji. „Pamiętnik Lwowski" 1817 T. 52. Sakowicz Kasjan Problemata. Kraków 16203. [Zob. też Andrzej z Kobylina Pro- blemata Aristotelis. Gadki o skladności członków człowieczych z Arystotelesa i też innych mędrców wybrane. Kraków 1535. Wyd. J. Rostafiński. Kraków 1893.] Salamon Feliks Sćastnyj Kolomyjki i Sumki. Sobral s ust naroda ... L'vov 1864; tegoż Kolomyjki i sumki, sobrannyja najbołeje v Podgorije. W: J. F. Golovackij Narodnyja pes'ni... 6. 2 s. 739—851. Sbornicok' pesnij dlja spevołjubnych Rusinov. Wyd. 1 Peremyśly 1850, wyd. 2 L'viv 1860. Sbornicok pesnej nabożnych. L'vov 1863. Schneider Antoni Encyklopedia do krajoznawstwa Galicji pod względem historycznym, statystycznym, topograficznym, orograficznym, geognostycznym, etnograficznym, handlowym, przemysłowym, sfragistycznym etc. T. 1—2 Lwów 1868—1874. 1 Na piaskach i w lasach. 8 Przez obyw. z gór karpackich, w cyrkułach stryjskim, stanisławowskim, sanockim, sandeckim, sa borskim. • Zwyczaje, święcone wielkanocne (we Lwowie), przysłowia. (W Bibliotece Publicznej Warsz.). nr 4—5, 6. — Starożytności miasta Żółkwi krótko opisane na pamiątkę obchodu uroczystości odnowienia kościoła farnego w tym mieście dnia 12 września 1867 r. Lwów 1867. S.E. Symbolika wiosenna. „Czas" 1885 nr 118, 120—121. [Siarczyński Franciszek] Fr.S. Badanie, czyli mieszkańcy Rusi Czerwonej miełi niegdyś jakie szczególne praiva pisane ? „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1829 T. 2 z. 2 s. 74—83. — Dzieje niegdyś księstwa Bęłzkiego i miasta Bełza. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1829 z. 3 s. 14—32. — Galicja, jej ziemia, płody i ludy. Z pism pośmiertnych F. Siarczyńskiego. Dodatek Tygodniowy przy „Gazecie Lwowskiej" 1857 nr 1—2, 11—12, 14, 24—25, 35—41, 44, 48—51. — Opisanie miasta Sambora i obwodu jego, dzieje dawne miasta tego i stan niniejszy. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1829 T. 1 z. 2 s. 50—73. — Rozprawa o początku nazwy Rusi i Rusinów. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1828 T. 1 z. 2 s. 3—30. ¦— Wiadomość o śte. Piatnicy, czyli Paraskewie, która z dawna u Słowian, a mianowicie u Rusinów, ive czci szczególnej jest miana. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1829 T. 2 z. 4 s. 50—58. Siemieński Lucjan Podania i legendy polskie, ruskie, litewskie. Poznań 1845. — Zamek Oleski. W: Dzieła T. 7 Warszawa 1881 s. 123—137; Zamek Bialoka-mieniecki, tamże, s. 138—157. Skała w Rozhurczu. „Kalendarz Krakowski na rok 1860" s. 21—22. Smolka Stanisław Urycz. Wycieczka w góry stryjskie. „Pamiętnik Towarzystwa Tatrzańskiego" 1878 T. 3 s. 55—62. Sokal'skij Petr P. Russkaja narodnaja muzyka, vełikorusskaja i małorusskaja, , v jeja strojenii melodićeskom i ritmićeskom i otlićija jeja tt osnov sovremennoj harmoniceskoj muzyki. Izslcdoianije. Charkov 1888. , S. P...r Rusini i ich język. „Przyjaciel Ludu" 1836 nr 34. Sprawy sądowe. „Czas" 1873 nr 30. Stadnicki Kazimierz O pierwszych zaborach Wariagów na Ziemi Lachickiej i grodzie Czerweńsk. „Biblioteka Naukowego Zakładu im. Ossolińskich" 1843 T. 5 s. 116—152 (cz. 1); 1843 T. 6 s. 115—150 (cz. 2); 1844 T. 9 s. 102—151 (cz. III). Stęczyński Maciej Bogusz Okolice Gałicji. Lwów 1847. Stoger M. O Dniestrze w Galicji. Z niemieckiego rękopisma prof. M. Stogera,pozostałego w redakcji po zgonie autora. „Rozmaitości". Pismo Dodatkowe do „Gazety - Lwowskiej" 1834 nr 12—13. Stupnicki Hipolit Galicya pod względem topograficzno-historycznym. Z mapą Ga-licyi, łącznie z obwodem krakowskim i Bukowiną. Lwów 1849. OLCi.au iiuy H«*. njoffr » męskie glosy. Zebrał i ułożył... Tarnów 1890. Śafafik J. P. Slotianski ndrodopis. 1842. Pereklad na polsku mowu z ćeskoho Piotra Dahlmanna. Wrocław 1843. —• Słowiańskie starożytności. Tłum. z I wydania czeskiego.' Poznań 1844. Szajnocha Karol Ruś Czerwona. W: Jadwiga i Jagiełło, 1374—1413. Opowiadanie historyczne. W: Dzieła Karola Szajnochy T. 7 Warszawa 1877 s. 74—128. [W wyd. nowym T. 3 Warszawa 1969 s. 183—237.] — Wiek Kazimierza Wielkiego. Szkice historyczne. Lwów 1854. Szaraniewicz Izydor Krótki opis geograficzny i topograficzny austriacko-węgierskiej monarchii... Lwów 1878. — Starodavnyj Halyc. W: Zorja Halyćkaja jako album na god 1860, L'vov 1860 s. 295—335. — Starodavnyj L'viv (od roku 1250 do 1350). W: Starodavnyi halyćkii goroda, cz. 2 Lwów 1861. Szczątki zamku Jazłowca w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 37. Szymonowie Szymon Czary. Kołacze1. W: Sielanki i kilka innych pism polskich. Wyd. S. Węclewski. Chełmno 1864 s. 71—76, 90—95. Śleńdziński Aleksander Jan Przyczynek do flory obwodów brzeżańskiego i tarnopol-skiego oraz części przyległych im obwodów: lwowskiego, zloczowskiego, czortkow-skiego i stanisławowskiego. „Sprawozdanie Komisji Fizjograficznej Akademii Umiejętności" 1874 T. 8 s. 49—70. Św. Jury we Lwowie. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 51. Talapković I. Pes'ni Ugorskoj Rusi, sobrannyja ... v Biełkach. W: J. F. Golo-vackij Narodnyja pes'ni... c. 2 s. 535—559. Tatomir Lucjan Geografia Galicji. Podręcznik dla uczniów seminariów nauczycielskich i dla nauczycieli szkół ludowych i wydziałowych. Lwów 1874. — Geografia ogólna i statystyka ziem dawnej Polski. Kraków 1868. Tetmajer Przerwa Józef Poezje liryczne. Lwów 1830. Toronskij Aleksy I. Pes'ni Rusinov'-Lemkov' v' Galicii. W: J. F. Golovackij Narodnyja pes'ni... c. 2 s. 718—738. — Rusiny-Lemki. W: Zorja Halyćkaja jako album na god 1860, L'viv 1860 s. 389—• 428. Turczyński Juliusz Powieść o Czarnobrewcu. Poema w dwóch częściach. Lwów 18672. Turowski Kazimierz Józef Dodatek do zbiorów pieśni ludu polskiego i ruskiego. Lwów 1848. —¦ Dumy o zbójcach na pograniczu Polski i Węgier. „Sławianin" 1839 T. 2 s. 100— 106. — Pisemka. Lwów 18353. —< Uwagi nad niektórymi pieśniami poetów ludu. Lwów 1835. 1 W sielance Kołacze zachował uroczyste pieczenie kołacza (zapewne u szlachty na Rusi). • Są tu wyrazy ludowe i wiara o błudzie (błędzie, obłędzie), czary rozmaite, wróżby. * Poezje, uwagi estetyczne, kazki czyli powieści gminne ruskie. Wacław z Oleska (Zaleski) fiesnt polskie "l rusme mau gancyjBKtego. z muzyną instrumentowaną przez Karola Lipińskiego. Cz. 1—2 Lwów 1833. [Cz. 1 Pieśni żeńskie s. 1—476, cz. 2 Pieśni męskie s. 477—516.] Vahylevyc J. Dalibor Berda iv Uryczu. „Biblioteka Naukowego Zakładu im" Ossolińskich 1843 T. 6 s. 151—168. — Bojkov4, lid ruskoslovansky v Hałiijch. „Ćasopis Ćeskeho Museum" 1841 z. 1 s. 30—72. __ Bołdy w Polanicy. W: Album lwowskie. Lwów 1862 s. 307—315. ¦— Gramatyka języka małoruskiego w Galicji. Grammatika jazyka malorusskogo. Lwów 1845. — Huculove, obyvatele wychodnjho pohofj karpatskśho. „Ćasopis Ćeskeho Museum" 1838 z. 4 s. 475—498; 1839 z. 1 s. 45—68. — (Wagilewicz Haliczanin) 0 mieszkańcach wschodniej części gór karpackich. „Przegląd Naukowy Literaturze, Wiedzy i Umnictwu Poświęcony" 1844 T. 2 s. 161—177; T. 4 s. 16—27, 48—60, 73—85. — O upjrech a vid'mdch. „Ćasopis Ćeskeho Museum" 1840 z. 3 s. 232—261. — Szełudyivy Buniak. Z podań ludu. „Biblioteka Naukowego Zakładu im. Ossolińskich" 1844 T. 11 s. 181—195. Vahylevyć J. M. Peredhovor k narodnym ruskim pisniam. W: Rusałka Dniestro-vaja. Al'manach. U Budimie 1837. Węgliński L. K. Horkij śmich. Skazki i obrazki z źytia v Halycyni. Spysav L. Kost, prawdolubec z Jezupola. Kraków 1885. Węgliński Lev Eug. Novyi poezyi maloruskii, tj. pis'ny, dumy, dumki, chory, tańci, ballady etc. v cystom jazyci Ćervono-Rusynov vedlja źytia, zvycaiv ich i obyiaw narodnych. Utvoryv ... T. 1—3 Lvihorod i Peremyśl 1858. Zob. [Leon K. Węgliński] Godziemba Pienia Godziemby. T. 1—7 Kraków 1883—18851. •— Zvuki od nasych sel i nyv. Pinja lirnyka naddnistrzanskoho. T. 1—2 Kraków 1885. Wiadomość historyczna o mieście Zawałowie. „Lwowianin" 1837 T. 2 s. 71. Wiadomość o Zborowie. „Czasopismo Naukowe od Zakładu Narodowego im. Ossolińskich Wydawane" 1833 z. 1 s. 70—96. Widok miasta Brzeżan w Galicji. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 1. Wieniarski A. Olesko. „Tygodnik Ilustrowany" 1860 nr 16. Wołoska cerkiew we Lwowie (z ryciną). „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 43. [Widman K.] Wi... 0 baśni i jej narodowym kształceniu się. „Lwowianin" 1841 z. 6 s. 140—143. Wój cieki Kazimierz Władysław Klechdy, starożytne podania i powieści ludu polskiego i Rusi. T. 1—2 Warszawa 1837. — Lirnicy. (Z ryc. J. Kostrzewskiego „Lirnik ukraiński" podług fot. K. Beyera). „Tygodnik Ilustrowany" 1861 nr 77 s. 96—97. — 0 najdawniejszych bajkach polskich. „Muzeum Domowe" 1835 nr 39 s. 311—312. — Pieśni ludu Biało-Chrobatów, Mazurów i Rusi znad Bugu... T. 1—2 Warszawa 1836. W 3 tomach pieśni, dumy, dumki, chóry, tańce, ballady zebrane przez Leona Węglinskiego. S5 — Ruś Czerwona, cz. II "__ gtare gawędy i obrazy. T.1-—4 'Warszawa 1840.™"** '"""*" '"'"~r"' "" "'"¦'"""" __, Zarysy domowe. T. 3 "Warszawa 18421. W.P. Obrazy z przeszłości. Powrót do Jaworowa. „Przyjaciel Ludu" 1838 nr 20. Wspomnienia z wycieczek po Galicji, Bukowinie i Mołdo-Wołoszczyźnie. „Tygodnik Ilustrowany" 1860 nr 46—492. Zabytki obyczajowe. „Dziennik Literacki" 1852 nr 19. Zakrevskij Nikolaj V. Starosvetskij bandurista. T. 1—2 Moskva 1860. Zaleski J. Bohdan Nieszczęśliwa rodzina. Wzgórek pożegnania. W: Poezje. Kraków 1838 s. 91—97. Zamek Podhorce w Galicji. (Tygodnik „Wanda" z 1823 r.). „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 41. Zamek rakowiecki. „Przyjaciel Ludu" 1837 nr 39. Zap Kareł Vladislav Cesty a prohdzky po Halicke Zemi. W: Zrcadło ziiota na vichodni Europę. V Praze 18443. Zawadzki Aleksander Fauna der galizisch-bukowinischen Wirbelthiere. Stuttgart 1840. Zawadzki Władysław Obrazy Rusi Czerwonej. (Z rys. J. Kossaka) „Tygodnik Ilustrowany" 1864 nr 223—2324; osobne wyd. Poznań 1869. — Wł- Z. Teatr lwowski hr. Skarbka. „Kłosy" 1873 nr 423—426. .__. Wystawa powszechna wiedeńska. „Kłosy" 1873 nr 418—439. Z Grzędy. „Pamiętnik Lwowski" 1818 T. 1 s. 1035. [Zicliński Ludwik] L. Z. Łaszki Królewskie w obwodzie zloczowskim. „Lwowianin" 1840 z. 4 s. 73—76. __, pfarol— Lubycza— Rawa—Żółkiew. „Lwowianin" 1842 z. 2 s. 45—51, z. 3 s. 79—86. __ Podkamień, miasteczko w obwodzie zloczowskim, majętność j.w. hrab. Aleksandra Cetnera. „Lwowianin" 1840 z. 4 s. 84—86, z. 5 s. 114—116. __. Rzecz o obrazach znajdujących się w Galicji. „Lwowianin" 1841 z. 3 s. 62—64. — Sachajdaczny. Powiastka ukraińska. „Lwowianin" 1840 z. 1 s. 1—11, z. 2 s. 29—39. .— Sawa Czały, kozak z Zaporoża. Rzecz z r. 1596. „Lwowianin" 1840 z. 1 s. 7—13. Zieliński Wiktoryn Ataman Sawa. Duma ukraińska. „Biblioteka Warszawska" 1841 T. 2. ZimorowicZ Bartłomiej Historia miasta Lwowa, królestw Galicji i Lodomerii stolicy. Z opisaniem dokładnym okolic i potrójnego obhżenia. Tłum. na jęz. polski Marcin Piwocki. Lwów 1835. Zmorski Roman Podania i baśni ludu w Mazowszu, z dodatkiem szlązkich i wielkopolskich. Wrocław 1852. Dotyczy Rusi Czerwonej, wierzenia. Wypisane co trzeba. Podróże i przechadzki po Haliczu p. Zapa. Jarmark w Brzeżartach, Monasterzyska. Podole z okolic Tarnopola; 20 rycin. Potyczy zagadnień wiedzy i wierzeń o bocianach. Zubfzycki Dyonizy Granice między ruskim i polskim inWóiem w Galicfi Lwów 1849. — Kronika miasta Lwowa. Lwów 1844. •— O śpiewach ludu pospolitego. „Pielgrzym Lwowski..." 1823 R. 2 s. 49.__50. — Rys do historii narodu ruskiego w Galicji i hierarchii cerkiewnej w temże królestwie. Lwów 1837. ¦— Ułamki z kroniki m. Lwowa. „Biblioteka Warszawska" 1841 T. 3. Zwyczaje na Rusi. „Rozmaitości". Pismo Dodatkowe do „Gazety Lwowskiej" 1834 nr 1 s. 6, nr 12 s. 94, nr 23 s. 183, nr 27 s. 215. Żelechovskij Evgenij Malorusko-nimeckij skwar'. Ruthenisch-deutsches Wórter- buch. T. 1—2 L'viv 1886. II. Literatura uzupełniająca i nowsza Wybór1 Akty otnosjaścijesia k istorii juznoj i zapadnoj Rossii, sobrannyje i izdannyje Archeo-grafićeskoju Kommissjeju. T. 4-—15. S. Petersburg 1863—1892. Anton.iewicz Włodzimierz Wzdłuż roztocza Iwowsko-tomaszowskiego. „Ziemia" R. 4 1913 s. 671—673, 684—687, 699—702, 715—720. Arłamowski Kazimierz Zapatrywania i dążenia gospodarcze szlachty czerwono-ruskiej w XVII wieku. Lwów 1927. Bacliman A. Zarys kultury ludowej województwa tranopolskiego. Tarnopol 1931. Badecki K. Literatura mieszczańska XVII wieku. Lwów 1925. Baliński Michał, Lipiński Tymoteusz Starożytna Polska pod względem historycznym, jeograficznym i statystycznym opisana. T. 1-—4 Warszawa 1843—1846. Baruś M. Powiat hrubieszowski. „Biblioteka Wiadomości Hrubieszowskich" 1939 nr 2. Batiuśkov I. N. Cholmskaja Rus', sudby russkogo zabuzja. Petersburg 1887. Biegeleisen Henryk Matka i dziecko. Lwów 1927. ¦— Śmierć w obrzędach i wierzeniach ludu polskiego. Warszawa 1929. Biłous T. Zapiski putnika Halyćkoj Rusy. L'vov 1861. Bipjaśevskij Erast V. Ukrainske pisanki. Albom. Kiiiv 1968. Bójki. W: Słownik geograf iczny KrólesUna Polskiego T. 1 Warszawa 1880 s. 294—295. Boltarovic Z. E. Ukraina v doslidzennjach pols'kich etnografw XIX st. Kijiv 1976. Brodziński Kazimierz Pieśni ludu. „Dziennik Warszawski" R. 4 1854 nr 185—200. Buczek K. Dzieje kartografii polskiej od XV do XVIII w. Wrocław 1963. Burszta Józef, Tarko Medard Wydanie „Dziel wszystkich" Oskara Kolberga. „Sprawozdania z Prac Naukowych Wydziału I Polskiej Akademii Nauk" 1964 z. 4 s. 48—53. Certelev Mikołaj Opyt sobranija starinnych malorossijskich pesnej. S. Peterburg 1819. 1 Opracowali: Antonina Has i Marian Pokropek. . ĆharewicZowiT Łucja^Bztę/e miasta Złoóźowa. Złoćaów 1929T " Czekanowska Anna Pieśni bilgorajskie. Przyczynek do interpretacji polskiego pogranicza południowo-wschodniego. Wrocław 1961. Czekanowski Jan Wstęp do historii Słowian. Perspektywy antropologiczne, etnograficzne, archeologiczne i językowe. Wyd. 2 Poznań 1957. Czerwona Ruś. W: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego... T. 1 Warszawa 1880 s. 840. Czoernig Carl F. Ethnographie der osterreichischen Monarchie. Mit einer ethno-graphischen Kartę in vier Blattern. T. 1^3 Wien 1857. —¦ Ethnographische Kartę der oesterreich-ungarische Monarchie. Wien 1868. Czołowski J. Zabytki województwa tarnopolskiego. Tarnopol 1926. Dąbkowski Przemysław Zemsta, okup i pokora na Rusi Halickiej w wieku XV i pierwszej połowie wieku XVI. Lwów 1898. Dej O. I. Stotinki z istorii ukrains'koi fol'kloristiki. Kiiv 1975. Dobrjanska I. O., Zapasko J. P. Kilimkarstvo artili „Peremoga" v s. Gliniani l'vivs'koi obłasti. Kiiv 1956 vip. 2 s. 21—31. Dumy rozmaite i pieśni polskie, ukraińskie oraz Rusinów. „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe" 1841 T. 19 s. 138—142. Dziedzicki Ludwik Lwów. W: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego. T. 5 Warszawa 1884 s. 496—554. Falkiewicz E. Monografia powiatu gródeckiego. Gródek 1896. Falkowski Jan Ze wschodniego pogranicza huculskiego. „Lud" 1936 T. 34 s. 142—'156. — Północno wschodnie pogranicze Huculszcsysny. „Prace Etnograficzne" nr 4 Lwów 1938. — Zachodnie pogranicze Huculszczyzny dolinami Prutu, Bystrzycy Nadwórniań-skiej, Bystrzycy Sołotwińskiej i Łomnicy. „Prace Etnograficzne" nr 3 Lwów 1937. Falkowski Jan, Pasznycki Bazyli Na pograniczu Łemkowsko-Bojkowskiem. Zarys etnograficzny. „Prace Etnograficzne" nr 2 Lwów 1935. Fischer Adam Okolica Lwowa pod względem etnograficznym. W: Przewodnik II Zjazdu Słowiańskich Geografów i Etnografów. Kraków 1927 s. 202—205. —¦ Rusini. Zarys etnografii Rusi. Lwów 1928. ¦— Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego. Studium porównawcze. Lwów 1922. Franko Ivan Charakterystyka literatury ruskiej XVI—¦XVIII wieku. „Kwartalnik Historyczny" 1892 T. 6 s. 693—727. ~ Narodni pis'ni v zapisach ... L'viv 1966. Gajek Józef Mapa zasięgów terytorialnych poszczególnych monografii O. Kolberga. W: O. Kolberg Pieśni ludu polskiego (DWOK T. 1) Wrocław 1961 s. XVI. — Zarys etnograficzny zachodniej części Podola. Lublin 1947. Gajek Olga Kultura ludowa okolic Hor i Potyllcza. Cz. 1 Kultura materialna. „Prace i Materiały Etnograficzne" 1947 T. 6 s. 38—76; cz. 2 Kultura społeczna okolic Hor i Potylicza, tamże 1948/1949 T. 7 s. 39—76. Gawrouski Franciszek Rawita Historia ruchów hajdamackich (w XVIII wieku). T. 1—2 Lwów 1899. "— Rok 1863 na Rusi. Ruś Czerwona i Wschód. T. 1—2 Lwów 1902. — Szczedrówki z powiatu dobromilskiego. Lwów 1899. ¦—• Żydzi w historii i literaturze ludowej na Rusi. Warszawa 1899. Gloger Zygmunt Geografia historyczna ziem daunej Polski. Kraków 1900. Gładysz Mieczysław Z zagadnień procesów kulturowych pogranicza etnicznego. „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego", CCCV, „Prace Etnograficzne" z. 6, Warszawa—Kraków 1972 s. 7—41. Gnatjuk V. Bojkivs'ke vesiłie. „Materiały do Ukrains'koi Etnologiji" 1886 T. 10. — Dytyna v zuycajach i viruvannjach vkrains'kogo naroda. „Materiały do Ukrains'-koi Etnologiji" 1886 T. 8—9. — Koljadky i sćedritky, zibrav ... c. 1—2. „Etnograficnyj Zbirnyk" 1914 T. 35—36. Golovackij Jakov F. Ćenonorusskaja literatura. Petersburg 1873. Gołąbek J. Car Maksymilian. (Widowisko ludowe na Rusi). Kraków 1938. Grabowicz H. Przyroda w pieśniach ludcuych polskich i ruskich. „Sprawozdanie dyrekcji c.k. wyższego gimnazjum w Samborze za rok szkolny 1890" (Sambor) 1890 s. 3—33, 1891 s. 3—54. Gustawicz Bronisław Galicja. W: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego. T. 2 Warszawa 1881 s. 445—474. Hejnosz Wojciech Ius Ruthenicale. Przeżytki dawnego ustroju społecznego na Rusi Halickiej w XV wieku. Lwów 1928. — Zagadnienie niewoli na Rusi Czerwonej pod koniec średniowiecza w świetle stosunków prawnych Polski i krajów sąsiednich. Lwów 1933. Horn Maurycy Handel wołami na Rusi Czerwonej w pierwszej połowie XVII w. „Roczniki Dziejów Społecznych i Gospodarczych" (Poznań) 1962 T. 24 s. 73—88. — Rzemiosło miejskie województwa bełskiego w pierwszej połowie XVII w. Zagadnienie kryzysu gospodarczego Rzeczpospolitej szlacheckiej w XVII w. „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedsgcgicznej w Opolu" seria B Studia i rozprawy nr 14, Wrocław 1966. -5* Walka chłopów czeruonaruskich z wyzyskiem feudalnym w łatach 1600—1648. „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu" seria B Studia > i monografie nr 40, cz. 1 Zbugcslwo i zbójniclwo karpackie. Opole 1974. Walka klasowa i konflikty społeczne w miastach Rusi Czerwonej w latach 1600— 1647 na tle stosunków gospodarczych. Wrocław 1972. Hrabyk P. Granice Ziemi Przemyskiej i Lwowskiej. „Rocznik Przemyski" 1921 T. 3 s. 33—38. Hrinćenko Boris D. Etnografićeskije materiały. Kijev 1910. —. Literatura ukrains'kogo folklora. Kijev 1910. — Slovar' ukrains'koi mory. T. 1—4 Kijev 1907—1909. Istorićeskije pes'ni malorusskago naroda. T. 1—2 Kijiv 1874—1875. Janów Jan Źródła niektórych baśni ludowych w Polsce i na Rusi. „Lud" 1931 T. 27 s. 1—40. Jabłonowski Aleksander Ziemie ruskie. Ruś Czerwona. W: Polska XVI wieku pod względem geograficzno-statystycznym. T. 7 cz. 1—2 Warszawa 1902—1903. t Jaworski Julian Kumać* pó lembersWuT"Przyczyneki dó sJow'ni1iaIwowsftiej"gwary złodziejskiej. „Lud" 1901 T. 7 s. 276—281. Janusz Bohdan Kołatka wielkanocna z okolic Livowa. „Ziemia" 1913 T. 4 s. 178—• 179. —i Zdobnictwo ludowe w okolicach Lwoiva. „Ziemia" 1913 T. 4 s. 85—86, 100—103, 117—122, 135—139, 148—150. — Z etnograficznych badań we wsi Sknilowie pod Lwowem. „Na Ziemi Naszej" (Lwów) 1909 nr 19. —. Z wycieczek po Brzeżanach i okolicy. „Ziemia" 1914 T. 5 s. 426—127, 442—444, 454-^158, 469—472. ¦— Z pradziejów Ziemi Lwowskiej. Lwów 1913. Juzvenko Viktorija A. Pols'kij foYklorist Oskar Kolberg — zbirać i dosłidnik ukrains' koi narodnoi poetićnoi tvorcosti. „Narodna Tvorcist' ta Etnografija" 1961 nr 2 s. 65—71. K. Dve narodnyja pes'ni Slavjan Ćermnoj Rusi. „Vestnik Evropy" 1818 nr 21 s. 47—53. Kierst Władysław Obciążenie stanu włościańskiego na Rusi Czerwonej (w dawnem województwie ruskiem) w obrębie XV stułecia. „Przewodnik Naukowy i Literacki" 1917 R. 45 s. 1041—1056, 1134—1163. Klonowicz Sebastian Ziemie Czerwonej Rusi (Roxolania). Przekł. z ład. Władysława Syrokomli. Wilno 1851. Kniażyński A. Mezi Bojkivśćyny. „Litopis Bojkivścyny" (Sambir) 1931 R. 1. — Z bojkivs'ko-lemkivs'kogo pohranyca. „Litopis Bojkivśćyny" (Sambir) 1934 R. 4. Kohn A. Symbolik der Vógel in Sagę der Polen und Ruthenen, nach dem warschauer „Echo" mitgeteilt von.....Die Natur" 1889. Kolberg Oskar Korespondencja Oskara Kolberga cz. I—III (DWOK T. 64—66). Wrocław—Poznań 1965—1969. — Mazowsze cz. VI—VII (DWOK T. 41—42). Wrocław—Poznań 1969—1970. — O zbieraniu ludowych melodii ukraińskich. „Ruch Muzyczny" 1859 nr 22. — Ruś Karpacka cz. I—II (DWOK T. 54—55). Wrocław—Poznań 1970—1971. — Rzecz o obchodach weselnych ludu w Polsce i na Rusi, ze szczególnym zwrotem do dzieła: Obchody weselne, przez Pruskiego (Zygm. Glogera), czytana na posiedzeniu Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. „Na Dziś" 1872 T. 2 s. 235— 255, T. 3 s. 266—285. — Sanockie—Krośnieńskie cz. I—III (DWOK T. 49—51). Wrocław—Poznań 1972—1974. Kolessa Filaret M. Charakterystyka ukraińskiej muzyki ludowej. Z 10 dodatkami nutowymi. „Lud Słowiański" 1934 T. 3 s. B 34—44. — Muzikoznavci prąci. Kilv 1970. — Narodni pis'ni z pivdennogo Pidkarpattja. Uźhorod 1923. Kolessa F. Narodni melodii. L'viv 1889. Kolessa Jan Narodziny i chrzciny, wesele i pogrzeb u ludu ruskiego we wsi Chodo-wicach, powiecie stryjskim. „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej" 1889 T. 13 dział III s. 117—150. K.oaiarsK;i JVazimIeTZ J^uitura poisKa na nusi. ozkic z aziejow Kuuury poisKiej. Warszawa 1918. Kopernicki Izydor O góralach ruskich w Galicji. Zarys etnograficzny według spostrzeżeń w podróży, odbytej w końcu lata 1888. „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej" 1889 T. 13 dział III s. 1—34. K.P. Krasnorusskije obyćai, pes'ni i poverija. Nadprutije-Kalina. „Panteon" 1852 T. 6 nr 12 s. 70—81. Kraszewski Józef I. Ikonotheka. W: Teka wileńska wydawana przez Jana ze Śliwina. T. 1-^, Wilno 1857—1858. —¦ Bolesławita B. Na Wschodzie. Obrazy współczesne. „Dziennik Poznański" 1866 nr 57—66, 70, 72, 76—78, 83—84, 89—92. — Podróże i przechadzki po Haliczu. „Athenaeum" 1845 T. 2 s. 63—128. [Krzeczkowski Jan] J. Krz. Ruś. W: Słownik geograficzny Królestwa Połskiego. T. 10 Warszawa 1889 s. 17—19. Kuczera A. Samborszczyzna. Iłustrowana monografia miasta Sambora i ekonomii samborskiej. T. 1—2 Sambor 1935—1937. Kuraszkiewicz Władysław Gramoty hałicko-wołyńskie XIV—XV wieku. Studium językowe. Kraków 1938. — Zarys dialektologii wschodnioslowiańskiej. Warszawa 1954, wyd. 2 Warszawa 1963. Kurzowa Zofia Elementy kresowe w języku powieści powojennej. Warszawa 1975. Lisiewicz Zygmunt Język urzędowy na Rusi Czerwonej między r. 1340—1506. Lwów 1886. Longinov Arkadij V. Ćervenskije Goroda. Istoriceskij oćerk v svjazi s etnografijej i topografijej Ćervonoj Rusi. Varśava 1885. [Lopuchin A.] L.A. Tri dni v Cervonoj Rusi. (Iz puievych vpećatlenij zaproslago leta). „Cerkovnyj Vestnik" 1896 nr 41—43, 45, 49—52. Ludkevyc S. Halyćko-rus'ki narodni melodii. „Etnograf icnyj Zbirnyk" 1906—1908 T. 21—22. Lwów i Ziemia Czerwieńska. [Oprać.:] Karol Maleczyński, Tadeusz Mańkowski, Feliks Pohorecki, Marian Tyrowicz. Lwów [1938]. [Łopaciński Hieronim] Lubicz Rafał M. Sumcov, Bajki maloruskie według zbiorów Kolberga i Moszyńskiej. Moskwa 1894. „Wisła" 1895 T. 9 s. 433—434. Ł(Jwmiański Henryk Problemy historyczne Grodów Czerwieńskich. „Kwartalnik Historyczny" 1953 nr 1 s. 58—85. Łoziński J. Swactwa, wesela i urodziny u ludu ruskiego. „Nowy Pamiętnik Warszawski" 1805. Łoziński W. Galicjana. Kilka obrazków z pierwszych lat historii galicyjskiej. Lwów 1872. —• Patrycjat i mieszczaństwo lwowskie iv XVI i XVII wieku. Lwów 1892. — Prawem i lewem. Obyczaje na Czerwonej Rusi w pierwszej połowie XVII wieku. Wyd. 6. T. 1—2 Kraków 1960. Maciszewski Maurycy Brzeżany w czasach Rzeczypospolitej Polskiej. Monografia historyczna. Brody 1911. Malczewski Juliusz'"Słówko 6 piosenkach ludowych na Rusi Czerwonej. „Echo Muzyczne, Teatralne i Artystyczne" 1885 R. 2 nr 99 s. 326—327. Macurek Josef Zur Frage der walachischen Kolonisation in den Wesikarpaten. Sammelband Viehwirtschaft und Hirtenkulłur. Budapest 1969. Mazur Wspomnienia z podróży po Litwie, Rusi Czerwonej i Białej. „Przegląd Naukowy" 1843—1845. Mizierowicz H. Obrazki z dawniejszej Małopolski i Rusi Czerwonej. Poznań 1869. Morawski Zygmunt Mit roślinny w Polsce i na Rusi. Tarnów 1884. — Podania i przesądy ludowe z dziedziny przyrody, zebrał ... „Przyrodnik. Dwutygodnik Popularny Poświęcony Naukom Przyrodniczym" 1884 nr 17, 20; 1885 nr 11—12. Moszyński Kazimierz Kultura ludowa Słowian ci.. I—II. Kraków 1934. Wyd. 2 Warszawa 1967. — Obrzędy, wiara i powieści ludu z okołic Brzeżan. „Materiały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne" 1917 T. 13 s. 152—198. Nalewajko Z Czerwonej Rusi. „Prawda" 1882 nr 45. Narodnyje juźnorusskije skazki. T. 1—2 Kiiv 1869-—1870. Niederle Ludvik Poćatky karpatske Rusi. W: Ndrodopisny vestnik ceskoslovensky. Praha 1922. Ogonovski E. Rusyny pid wzgljadom etnograficeskim, jazyieskim, istoriceskim i literackim. „Dilo" 1886 nr 18. O.N.B. Ćerronaja Rus'. „Vesna" 1879. Por. „Lwowianin 1840 s. 92. Osiński Marian Zamek w Żółkwi. Lwów 1933. Osuchowski Wacław Gospodarka solna na Rusi Halickiej od XVI do XVIII wieku. Lwów 1930. Parczewski Alfons O zbadaniu granic i liczby ludności polskiej na kresach obszaru etnograficznego. W: Pamiętnik III Zjazdu Historyków Polskich. Kraków 1900. Paśuto Vladimir T. Ocerki po istorii galicko-volyn'skoj Rusi. Moskva 1950. Persowski F. Osady na prawie ruskim, polskim, niemieckim i wołoskim w Ziemi Lwowskiej. Studium z dziejów osadnictwa. Lwów 1927. — Studia nad pograniczem polsko-ruskim w X—XI wieku. Wrocław—Warszawa^— Kraków 1962. Petruśevyć Antoni S. Lingvisticesko-istorićeskija issledovanija o nacatkach goroda L'vova i okrestnostiej ego, s vozzrenijem na predistoriceskija vremena peresełenija slovenskich i rumynskich plemen iz pridunajskich stran v predkarpatskija oblasti. Vyp. 1—2 L'vov 1893—1896. Piasecki E. Jaworowi ludzie. „Lud" 1934 T. 35 s. 1—19. Plolcanskij I. W sprawie opisania Halyćkoj Rusy. „Slovo" (Lwów) 1864 nr 69. Pietrusiński J. Małopolskie bohomazy. Materiały i uwagi do epilogu malarstwa ikon między Dunajcem, Sanem i Dniestrem. „Polska Sztuka Ludowa" 1960 R. 14 nr 3. Poniatowski Stanisław Etnografia Polski. W: Wiedza o Polsce T. 3 WarszawiT 1934 s. 191—344. Prochaska A. Historia miasta Stryja. Lwów 1926. Rehof F. Rusinskd sratbd z okoli Lvova. „Damske Besedy" (Praha) 1895 nr 12__16. — Masopust na Halicke Rusi. (Z pozostałych rukopisu). „SWansky Pfehled" 1900 nr 7 (4) s. 322—327. Reiniuss Roman Łemkowie jako grupa etnografr c'*iv. „Prace i Materiały Etnograficzne" 1948/1949 T. 7 s. 77—-lu. Rittich A. F. Rus' ¦— Ukraina i Bila Rus'. Karta etnograficna. U L'vovi 1892. — Slatjanskij mir'. Istoriko-geograficeskoje i etnograficeskoje izsledovanije. Var-śava 1885. Roszkiewicz Olga Obrzędy i pieśni weselne ludu ruskiego we wsi Lolinie pow. stryjskiego. Zebrała ... Opracował Iran Franko. „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej" 1886 T. 10 s. 3—54. Rundstein Szymon Ludność wieśniacza Ziemi Halickiej w wieku XV. Lwów 1903. Sarnecki Mikołaj Znachory na Ukrainie. „Wisła" 1887 T. 1 s. 263—271, 299—303. Sementovskij A. M. Malorossijskija i galickija zagadki. Kijev 1851. Serczyk Władysław A. Tzw. „ziemie ruskie" w działalności badawczej Oskara Kolberga. „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego", CCCLXXV, „Prace Etnograficzne" z. 7, Warszawa—Kraków 1974 s. 21—33. Siarczyński Franciszek Dzieje narodu i kraju Rusi Czerwonej, a w ogólności Rusi Południowo-Zadnieprskiej (w 3 tomach). Zob. Wiadomość o życiu i pismach X. Franciszka Siarczyiiskiego. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1830 R. III z. 1 s. 106—140. —¦ Ślady wału Trajana w Galicji i Rusi. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1828 R. II z. 1. Sicynskyj V. Ukrains'ka chata v okolicach L'vova. L'vov 1924. Siewiński A. Bajki, legendy i opowiadania ludowe zebrane w powiecie sokolskim. ^Lud" 1903 T. 9 z. 1 s. 68—85. — Legenda o zameczku w Bełzie. „Lud" 1902 T. 8 s. 171—180. — Opis wesela w Liskach przez Antoniego Siewińskiego, nauczyciela iv Bełzie. Lud" 1904 T. 10 z. 1 s. 59—74. — (nauczyciel w Buczaczu) Opowiadania ludu w powiecie sokolskim i buczackim. „Lud" 1906 T. 12 s. 250—263. Skrzypek Józef Studia nad pierwotnym pograniczem polsko-ruskim w rejonie Wołynia, Grodów Czerwieńskich. Warszawa 1962. Słmvnik starożytności słowiańskich. Encyklopedyczny zarys kultury Słowian od czasów najdawniejszych, pod red. W. Kowalenki, G. Labudy i T. Lehra-Spławiń-skiego. T. 1—5 Wrocław—Warszawa—Kraków 1961—1975. Snegirev V. I. Małorossijskija poslovicy i pogovorki. Charkiv 1834. Sobranije novoje narodnych pesnej, dum i dumok, pesniej veselnych i gajevok, fcolo-myjek i Sumok. L'vov 1883. Sochaniewicz Kazimierz terminologia czerwohbfuskicK vnarrnasypnych (zbożo-"" toych) w XV i XVI uieku. „Zapiski Numizmatyczne" 1925 R. 1 s. 39—42, 67—71. Sokalski Bronisław Powiat sokalski pod ivzględem geograficznym, etnograficznym, historycznym i ekonomicznym. Lwów 1899. Stadnicki A. 0 wsiach tak zwanych wołoskich na północnym stoku Karpat. „Biblioteka Naukowego Zakładu im. Ossolińskich" 1848 T. 1 s. 3—32, 129—152. Sradebnyje i drugije narodnyje obyćai v Cervonoj Rusi sto let nazad. ,,Kijevskaja Starina" 1898 nr 5 s. 245—253. Sumcov N. Sovremennaja malorusskaja etnografija. T. 1—2 Kijev 1893—-1897. Szemłej Józef Z badań nad gwarą lemkowską. „Lud Słowiański" 1934 T. 3 s. A 161— 178. Odb. Kraków 1934. Śylo. H. F. Pivdenno-zachidni hovory URSR na pivnic vid Dnistra. L'viv 1957. Swieżawski Aleksander Antyfeudalne powstanie chłopskie w Ziemi Bełskiej (1431) i jego geneza. Łódź 1971. Talko-Hryncewicz Julian Zarysy lecznictwa ludowego na Rusi Południowej. Kraków 1893. T.D. 0 krajopisie, czyli geografii Galicji. „Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego im. Ossolińskich" 1831 z. 1 s. 88—103. Tomaszewska Michalina Obrzędy weselne ludu ruskiego we wsi Winnikach powiatu drohobyckiego, opisała ... „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej" 1888 T. 12 dział III s. 60—81. U...ski Spuścizna po Aleksandrze Jabłonowskim. „Świat Słowiański" 1914 T. 1 s. 264—278. Wacław z Oleska (Zaleski) O pieśniach ludu polskiego i ruskiego. „Pątnik Narodowy" (Lwów) 1827 s. 90—128. — Wyjątki z pieśni polskich i ruskich ludu galicyjskiego. „Tygodnik Polski" 1833 nr 1 s. 95. Velikodni krasanki. „Ćervonaja Rus'" 1889 nr 78. Verchratskij I. Pro hovor halyćkych Lemkiv. L'viv 1902. Vovk Chv. (red.) Materiały do ukrains'ko-russkoj etnologiji. L'viv 1899. Vovk F. Etnograficeskije osobennosti ukrains'kogo naroda. W: Ukrains'kij naród v jego proslom i nastojaścom. T. 2 Petrograd 1916. — Studii z ukrains'koi etnografiji ta antropologiji. Pralia 1926. Webersfeld E. Jaworów. Monografia historyczna, etnograficzna i statystyczna. „Przewodnik Naukowy i Literacki" 1909 T. 37 z. 4—10. Wiczkowski Józef Lwów, jego rozwój i stan kulturalny oraz przexvodnik po mieście. Lwów 1907. Wójcicki Kazimierz Władysław Bocian. (Wyj. z Badania starożytności polskich i ruskich). „Muzeum Domowe" 1836 s. 389. ¦— Przysłowia ludu na Rusi. „Magazyn Powszechny" 1838 T. 5. ¦— Rusinki galicyjskie. „Tygodnik Ilustrowany" 1871 T. 7. — Typy • ubiory z Rusi Czerwonej. „Tygodnik Ilustrowany" 1861 T. 4. ZafclynsTcyj R. Geograf ija Rusy. C. 1 Rus' Halyćka, Bukovylns'ka i Uhors'ka (z ma~ pą). L'vov 1887. — Z' naśoj etnografie. Bojky, Lemky, Hucuły. ,,Śkol'na Ćasopys'" 1887 nr 8—9, 13—14. Zamlins'kij V. O. Z privodu istoricnoi dostovirnosti zmistu revolucijnich narodnich pisen' Zachidnoi Ukraini 1920—1939 rr. „Narodna Tvorćist' ta Etnografija" 1962 nr 3 s. 44—53. Zelenin Dmitrij K. Russische (ostslarische) Volkskunde. Berlin 1927. Zieliński Stanisław L. Lud basiowiecki, jego pieśni, zwyczaje i wierzenia. „Wisła" 1890 T. 4 s. 768—798. Zubricki D. Istorija drevnogo halicko-russkogo kniażestva. C. 1 —2 L'vov 1852. Żmigrodzki Michał Lud Polski i Rusi wśród Słowian i Aryów. Księga 1 Obrzędy weselne. Kraków 1907. Żyłko F. T. Narysy z dialektologii ukrains'koi movy. Kyjiv 1966. WYKAZ ŹRÓDEŁ RĘKOHŚMIENNYCH Cyfry wytłuszczone oznaczają numery tek i podtek, nie wytłuszczone — numery kart rękopisu; w na# wiasach — numery pieśni. Kraj: Teka 19: podteka 1238 karta 14 (1—2); 1239 89—92, 94—98, 115; 1241 210—214; 1242 409; 20: 1245 35, 38—41, 44, 109; 1246 134; 1247 155—156, 163—164, 194, 268; 1249 441; 1252/A 18; 1252/B 9; 1253/A 1—3, 6—8, 11—13, 16, 18—20; 1253/C 21—22, 25; 1253/D 17; 1255/A 19; 23:1262 2,5; 1279 13; 31«1304 8; 36: 1318/B 6; 2185/m 215; Lud: 18:1226 12—17; 18a:1237 251—270; 19:1238 1—3, 7—9; 1239 99, 107—108, 113—114; 1242 410; 1243 412, 418—420, 422—423, 484; 1245 1—22, 33—34, 106—109; 1246 134; 1247 148—150, 152—158, 161—162, 194; 1252/B 9; 1253/C 6, 27—28; 1253/D 5, 7—8, 10, 13—14, 17; 1255/A 11, 16; 23:1262 2, 5; 24 :1284 1; 47 3; 2185/m 350—352: 3201 10; TNW 465 (dawniej TNW 150): 5 280; Zwyczaje: 11:1176/16 5 (10); 18:1225 5 (34), 6 (35—39), 7 (40—47), 8 (48), 9 (50—51), 10 (49, 52—57), 11 (58—62), 14 (63), 15 (84), 16 (64—66), 17 (67—71), 18 (72—75), 24 (76—81), 25 (82—83), 26 (1069), 95 (101—102); 18a:1231 19—43, 48—59, 74—78; 19:1239 109, 149 (177), 150 (146, 152—153, 180, 189, 207, 212, 219, 223— —226, 228, 232, 234—238, 240—247), 151 (20, 124), 152 (6—7), 153 (16); 1241 220 (151), 221 (203—204), 222 (158, 193—194, 215), 223 (161, 178, 190), 224 (106—109, 233); 1242 312 (166, 188, 191, 195—196), 313 (197—199, 202), 314 (162, 169, 171, 214), 315 (176, 179, 206), 316 (213), 317 (157, 164), 318 (140—145), 342 (138), 397 (21—24), 398 (25—27), 399 (28—31), 400 (32—33), 405 (4—5, 8—10), 406 (115, 129—130, 136, 148), 415 (229); 1243 421, 449, 450-451 (163), 452 (182— —183), 453 (149), 454 (165), 455 (184), 456 (181), 458 (120, 122), 462 (159), 463 (160), 464 (174—175, 192, 208—210), 466 (125, 135), 467 (11—13), 468 (110—111, 121, 127), 470 (14), 471 (112), 475 (113—114), 476 (116), 478 (15), 485 (113, 117— —119), 486 (1.23, 126), 487 (23y); lz*i *yi (.^o;, wi ^ioi, ib/;, tyj ^U), 496 (155, 167), 497 (128, 131), 498 (132), 499 (128, 131—134), 500 (137, 155, 167—168, 187, 200), 503 (150, 154, 186, 205, 220); 20:1245 23, 32, 93 (85—88), 94 (89—93)] 95 (94—100); 1246 131—132, 133 (156, 170, 217); 1247 170, 190 (18), 191 (104, 139), 192 (19, 105), 193 (103), 194, 195 (172—173), 196 (201), 197 (185, 216), 256 (17), 264 (147); 1252/B 9; 1253/D 8—9; 1255/A 5 (149, 163, 165, 181—184), 9 (6—7,16, 20, 124, 153, 177, 180), 16 (19, 103,105, 172—173, 185, 216), 18 (17—18, 104, 139); 21—22:1258 78: 23:1278 63 (62); 48:4 1 (3—5); TNW465:6 289; 7 345 (218, 221—222, 227, 230—231); OJ} rzędy: 19:1238 72 (250—251), 73 (252—253); 1239 102—106, 123 (259, 663—664), 138 (254), 143 (254); 1240 194 (456—457), 195 (458), 196 (459), 197 (460), 198 (461), 199 (462), 200—202 (463), 203 (464), 204 (465), 1241 217 (561), 218 (545—553), 219 (543,554—560), 249, 298 (466), 299 (467^68), 300 (469—470), 301 (471-4,73); 1242 319 (589—595), 320 (596—601), 321 (602—607), 322 (608—620), 323 (621— —630), 324 (631—636), 325 (637—640), 326 (641—643), 327 (570—572), 328 (573—580), 329 (581—588), 340 (644—652), 341 (653—661), 360 (569), 378 (568), 379 (562—566), 394 (567), 408 (288—295); 1243 423—424, 441 (474, 476—477, 479—480), 442 (481-482, 494—496), 443 (497, 500—503), 444 (504—510), 445 (511—515, 517), 446 (519, 521—523, 526—527), 447 (528—529), 448, 457 (485—487, 490—493, 525), 463 (478, 483), 465 (475), 466 (544), 477 (474, 476-477, 479—482), 478 (512),482 (488—489), 485 (484, 516, 524),490 (498—499, 518, 520, 530—531); 1244 491,503 (534—540), 504 (533), 505 (532); 20:1245 7,11, 27—29, 31—32, 53,96 (258), 97 (260—265), 98 (266—276), 99 (277—281), 100 (282—287); 1246 106 (359— —364), 107 (365-368), 108 (369—371), 109 (372—374), 110 (375—378), 111 (379— —380), 112 (381—387), 113 (388—390), 114 (391—392), 115 (393—394), 116 (395— —397), 117 (398—399), 118 (400—403), 119 (404-^08), 120 (409—412), 121 (413— —4.15), 122 (416-419), 123 (420^23), 124 (424—426), 125 (427-^28), 126 (429— —435), 127 (436—446), 128 (447—455), 129—131; 1247 156,171 (297), 172—187,188 (255—256), 189 (257), 238 (248), 264 (315—320), 265 (321—329), 266 (330—347), 267 (348—358); 1253/D 8—9, 14; 1255/A 3 (466—469), 4 (470—473), 6—7 (254), 14 ^248, 303, 314), 16 (297—298, 304—312), 17 (249, 255—256), 18 (257, 313), 19 (299—302); 1255/B 23 (494—497, 500—515, 517, 519, 521—523, 526—529), 32 (474); 21—22:1259 25; TNW 465: 6 289 (541—542, 662); Pieśni powszechne 13:1192/1 7 (2111); 15:1204 10 (1449); 1207 5 (1449); 19:1238 2 (1159, 1359), 15 (1558, 1561), 25 (1558, 1562—1563), 36—40 (2034), 41 (2033), 42-43 (1762, 2041—2043), 44 (2046, 2048), 45—46 (2040, 2045), 47 (1535,2027, 2031—2032), -48 (898, 1656, 2026), 49 (2035—2036), 50—51 (2038), 52 (2037), 53—54 (1993, 1 998), 55 (1985, 1987), 56—57 (1398, 1401, 1938), 58 (1400, 1445, 1897), 59 (1976), () 79- 1990)' 63 (1809—1810. 1823), <>4 (i:«0, 145 65 (1652, 2000), 66 (H97_l408), 6'/ (1499), 68 (1980, 2106), 69 (2001, 2004, 2009), 70 (1980), 72 (793, 812—819' 1082—1083, 1086, 1091—1102, 1144, 1338, 1386, 1858, 1952, 2019—2022), 73 (800—801, 805—810, 1008, 1085, 1090, 1145, 1272, 1385, 1387] 1411, 1836, 1953), 80 (690, 811, 814—819, 827—828, 878, 950—951, 990—991, 1335, 1337, 1951), 81 (1111), 82 (1584), 83 (1569), 84 (1067), 85 (1674), 86 (1054—1055, 1806), 87 (1270); 1239 120 (1983), 121—122 (2108), 123 (1982), 126 (1173—1174), 136 (856), 140 (1459), 141 (1937), 142 (1163—1164), 144 (1064), 145 (2044, 2049), 146 (1074), 151 (1530), 153 (804), 154 (1560), 155 (1250, 1843). 156 (1402, 1742), 157 (1110, 1268), 158 (2005), 159 (693, 1029), 160 (1961), 165 (707), 168 (918), 189 (838), 190 (709); 193 (667); 1240 205 (1368), 206 (1628), 208—209 (1204); 1241 225 (985), 226 (1749), 227 (1443), 228 (1895—1896), 229 (1354), 230 (1184, 1292, 1699), 231 (1066, 1471), 232 (915, 1369, 1493;, 233 (961, 968, 1237, 1514), 234 (1236), 236 (1152), 237 (1641), 238 (1639), 239 (1642) 240 (1330, 1666, 1763), 241 (1553), 242 (906, 916, 962) 243 (1216—1217, 1515), 244 (904, 1240, 2091), 245 (1197, 1293), 246 (1205), 247 (855, 1012), 248 (682, 941, 1238—1239), 249 (679, 964, 1129), 250—251 (870, 907), 252 (1311), 253 (680), 254 (1960), 255 (1248—1249), 256 (1350, 1355), 257 (1203, 1211), 258 (1451), 259 (1405), 260 (2008), 261 (2003), 262 (844), 263 (836, 1212), 264 (1474), 265 (1241, 1855), 266 (1856), 267 (1831), 268 (1776, 1788—1789), 269 (1668), 270 (1583), 271 (1661), 272 (1662), 273 (2056), 274 (2068), 275 (1056—1057), 276 (820, 1065), 277 (1635), 278 (1269), 279 (2002), 280 (2007); 1242 343 (1153, 1288), 344—346 (2051—2053), 347 (2058), 348 (1790—1791), 349 (1555), 351 (1348), 353 (1989), 354 (920, 2093), 355 (1218, 1553, 1613), 356 (919), 357 (917), 358 (966). 359 (905), 360 (1529), 361 (1374, 1923), 362 (1062, 1294), 363 (903), 364 (1103), 365 (1242, 1297, 1473, 1481), 366 (869, 935, 1077, 1213), 367 (912—913), 368 (884, 1023, 1076, 1151, 1183), 369 (871, 901, 908, 1215, 1513), 370 (979, 981, 1237, 1256, 1511), 371 (980, 1243), 372 (1235, 1244, 1857, 1898), 373 (879, 1214, 1245, 1356), 374 (914, 1209, 1229), 375 (837, 969, 1404, 1629, 1874), 376 (866, 921, 1107, 1246, 1887), 377 (1828), 380 (900), 38] (1106, 1941), 382 (1822, 1823), 383 (1497— —1498, 2103), 384 (1996—1997, 2010), 385 (1992), 386 (1812), 387 (1326), 388 (1496), 389 (1517, 1520—1522), 390 (1936), 391 (1322, 1700, 1991), 392 (681), 393 (1247, 1295—1296, 1964), 396 (1924), 401 (2047), 403 (902, 909, 965, 1108, 1466, 1701, 1779, 1819—1820, 1935, 2072), 404, (708, 839, 847, 1073, 1435, 1533, 1566 1717, 1720, 1825), 405 (1018, 1061, 1116, 1169, 1283, 1304, 1314, 1372, 1482, 1573, 1612, 1737, 1807, 1864), 406 (849, 1183 1192, 1440, 1510, 1516, 1524, 1475, 1636, 1780, 1787, 2096), 407 (1105, 1194,1323, 1409, 1416, 1420, 1442, 1465, 1479, 1582, 1608, 1721, 1870, 1906, 1922), 408 (955, 1109, 1193, 1410, 1579, 1889, 2104), 413 (1543), 414 (967); 1243 440 (977), 442 (977, 1761), 457 (1171, 1188, 1220, 1417, 1732), 458(794,944,1049, 1112, 1131, 1170, 1333, 1826, 2006), 459 (858, 996, 1552, 1586), 460 (1578, 2088), 461 (1053, 1176, 1448, 1512, 1525, 1747, 1785, 1851, 1965, 2050), 462 (1463, 1486, 1614, 1670, 1722, 1731, 1813, 1888), 463 (1036, 1346, 1504, 1648, 1683, 1900, 1908, 1949), 464 (994, 1045, 1439, 1571, 1963, 1973, 1975), 465 (995, 1179, 1219, 1541, 1574, 1626, 1694—1695, 1 1W, JL73O, 467 (874, 938, 1046, 1554, 1580, 1625, 1768, 1926, 2060—2061), 468 (668, 684, 704, 852, 859, 1002, 1022, 1035, 1123, 1307, 1327, 1344, 1371, 1457, 1505, 1715, 1863), 469 (687, 727, 953, 958, 987, 1124, 1181, 1262, 1424, 1438,1453,1581,1740, 1817—1818, 1892, 1981), 470 (692, 694, 803, 923, 1125, 1146, 1226, 1264, 1284, 1305, 1318, 1422, 1476, 1506, 1686, 1865, 1877, 1967, 1986), 471 (686, 691—692, 850, 999, 1052, 1198, 1265, 1315, 1421, 1495, 1570, 1646, 1748, 1934), 472 (982, 1051, 1202, 1403, 1425, 1627, 1729, 1852, 1881, 1916, 2011), 473 (1118, 1527, 1550, 1597, 1675, 1712, 1733, 1766, 1772, 1871), 474 (1623), 476 (695, 1070, 1342, 1433, 1575, 1677, 1771), 477 (688, 823—824, 1232, 1483, 1633,1649—1650,1741, 1799), 478 (669, 942, 1020, 1195, 1345, 1469, 1775, 1837, 2055, 2070, 2080, 2082), 479 (1014, 1021, 1043, 1266, 1503, 1598, 1631—1632, 1706, 1841—1842, 1872). 480 (854, 978,1071—1072,1104, 1223, 1231, 1507, 1769, 1893), 481 (665, 992, 998, 1367, 1437, 1985), 482 (857, 974, 1196, 1233, 1431, 1544, 1610, 1664, 1962), 483 (860, 1177, 1206, 1224, 1540, 1568, 1624, 1734, 1880, 1907), 484 (875, 997, 1042, 1222, 1418, 1577, 1585, 1659, 1707, 1873), 485 (689, 1135, 1157, 1377—1378, 1423, 1589, 1867), 486 (876, 910, 1175, 1545, 1770), 487 (943, 973, 1010, 1013, 1185, 1308, 1467, 1676, 2116), 488 (2107), 489 (2117—2118, 2120, 2123—2124); 1244 458 (1945), 490 (666, 1158), 493 (667), 499 (1673). 500 (1048, 1225), 501 (1615, 1630), 502 (939, 945, 956, 1028, 1041, 1487, 1651, 1716, 1764, 1918), 503 (851, 957, 1380, 1534, 1704, 1966), 503—504 (1485), 504 (1126, 1468, 1572, 1663, 1705, 1774, 1783, 1925, 2039); 20:1245 55 (862,, 59 (703), 61 (1127), 62 (1201, 1383, 1394—1395, 1891), 63 (853), 64 (1150), 65 (1149, 1376), 66 (685, 1255, 1382), 67 (972, 1883), 68 (929—930), 69 (1001, 1340—1341, 1509), 70 (1000), 71 (1132, 1393, 1827), 72 (931, 1767), 73 (948, 970—971, 1291), 74 (1290), 75 (2092), 77 (706, 1388—1389, 1396—1397, 1399), 79 (1977), 80 (1689—1690, 1718), 81 (1182), 82 (1186), 83 (1470, 1665), 84 (1472, 1492, 1532, 1619), 85 (1039, 1267, 1539, 1643, 1647), 86 (1059, 1419, 1427, 1526, 1808), 87 (674, 1542, 1658, 1910), 88 (1154, 1370, 1381, 1523), 89 (1979), 90 (1917), 91 (1538), 101 (1637, 1757, 1765, 1777, J829), 102 (1713), 103 (1753, 1792), 104 (670—673, 697, 889, 954, 988, 1016, 1026, 1271, 1299, 1391, 1477, 1501—1502, 1814, 1832—1833, 1853—1854, 1909, 1930, .1932, 1944, 1948), 105 (934, 1015, 1478, 1798, 1815, 1931 1954—1955); 1247 204 (1009), 213 (861), 219 (1029), 237 (1878), 240 (698, 848), 245—246 (1251), 247 ^821), 261 (683, 1876); 1248 309 (1148), 310 (963), 339 (1640), 341 (1003, 1484, 1490—1491), 370 (1407), 402 (1207, 2085); 1249 438 (1754); 1251 463 (1692), 464 (840), 465 (1693), 466 (1620), 468 (1714), 469 (846), 472 (1352), 474 (1260), 476 (1033, 1480, 1556—1557), 477 (1590—1591), 478 (1795), 479 (1956), 481 (1460), 483 (1130, 1434), 487 (841—842), 488 (1004), 489 (1005), 490 (1567), 491 (1751), 493 (1234), 494 (1657), 495 (1703), 496 (1755), 497 (1702), 498 (1684—1685), 499 (1781, 2029), 500 (1743), 501 (1324), 504 (1735), 505 (1688), 506 (1691), 507 (1797), 508 (1745—1746), 509 (896), 511 (1317), 512 (1191), 514 (959—960), 515 (1241), '517 (827, 845, 899, 1869), 518 (897), 519 (1339), 521 (1412), 522 (1838), 523 (1687), 525 (940), 526 (829—831, 1284), 527 (1349), 528 (1988), 529 (1802), 530 (1801), 521 (924, 1347, 1428), 532 (1331), 534 (922, 1136—1137, 1351, 1366, 1373), 536 (1616—1617), 537 (1655), 538 (20^8, 2030), 53y (i7yj—1794), 541 (1165, 1593, 1618, 1669); 1253/D 8 (1156); 1255/A (861, 1029, 1934, 1221, 1454—1455, 1461, 1546, 1660, 1708, 1711, 1752, 1758, 1760, 1890), 2 (877, 1113, 1168, 1190, 1261, 1310, 1375, 1536, 1547, 1576, 1653—1654, 1738—1739, 1759, 1786, 1846—1847, 1969, 2014—2015), 4 (1159, 2076—2079, 2081, 2086, 2090, 2098—2099, 2101, 2105, 2109—2110, 2125), 5 (2018), 6 (1120, 1444, 2013), 7 (667, 709, 838, 864, 984, 1173—1174, 1259, 1347, 1456, 1537, 1927—1929), 8 (1121, 1199, 1489, 1588, 1595, 1609, 1719, 1839, 1844, 1882, 1901—1904, 1995, 2119), 9 (804, 1885, 1899), 10 (946, 1050, 1058, 1134, 1230, 1282, 1413, 1644, 1840, 1961, 2071, 2073—2074, 2083—2084, 2087), 11 (1019, 1060, 1119, 1172, 1285, 1866), 12 (1488, 1849), 13 (993, 1329, 1551, 1750), 14 (1009, 1031, 1U4, 1133, 1298, 1316, 1594, 1667, 1671, 1878—1879, 1942, 2114), 15 (698, 848, 868, 883, 1117, 1227, 1933, 2097), 17 (821, 867, 882, 933, 1030, 1115, 1228, 1263, 1328, 1384, 1392, 1441, 1458, 1564, 1587, 1672, 1727, 1730, 1905, 2100, 2127), 18 (1011, 1162, 1319—1320, 1884), 19 (683, 881, 932, 1032, 1289, 1325, 1447, 1578, 1710, 1728, 1972, 2088), 20 (862, 1178, 1406, 1850, 2025); 1255/B 1 (1353), 3 (1446, 1816), 4 (1208, 1599), 5 (2016—2017, 2033, 2057, 2069, 2115), 6 (1161, 1744, 1796), 7 (936, 1037, 1122, 1848, 1940, 2012, 2024, 2089), 8 (856, 2102), 9 (1309, 1494), 10 (707, 1166, 1436, 1696, 1736), 11 (1959), 12 (863,1210, 1287), 16 (1999), 17 (1994), 20 (1128,1343, 1430, 1974, 1984), 30 (703), 32 (1156, 2126); 1256 5 (1321), 7 (1531), 9 (1723), 10 (926—927, 1038, 1254, 1286), 12 (1252, 1258), 13 (1253); 21—22:1258 9 (1834); 1259 24 (710—723, 733), 25 (696, 726, 728—732, 734—735, 746—751, 768—781, 790—792, 795, 797—799, 949, 952, 986, 1006, 1017, 1027, 1087—1088, 1138—1143, 1200, 1257, 1277—1279, 1301—1302, 1334, 1363—1365, 1462, 1725, 1861—1862, 1886, 1939, 1968), 26 (752—767, 782—789, 888, 890—895, 1007, 1024, 1078—1079, 1081, 1273—1276, 1300, 1303, 1357—1359, 1803—1805, 1859—1860), 28 (1724), 30 (737—738, 740—741, 743, 802, 989, 1025, 1280—1281, 1336, 1360—1362, 1379, 1429,1821,1946,1947,1967), 33 (739, 742, 822,1167), 39 (724—725, 736, 744—745, 887, 1080, 1089, 1950), 40 (885—886, 1084, 1943), 51 (1450, 1970), 55 (1824), 59 (1601—1605), 60 (1600), 61 (1606—1607), 64 (1978); 23:1262 2 (1075); 1268 4 (1958); 1278 46 (1920), 47 (1919), 48 (1682, 1782), 58 (1914—1915), 59 (1911), 60 (1913), 63 (1912), 79 (1875), 85 (1494), 86 (1679—1680), 87 (1681), 88 (1592), 90 (1621, 1678); 1279 9 (1690); 36:1320 65 (2095), 70 (2094), 77 (2082, 2096), 88 (2112—2113); 1321 1 (2118, 2121—2124); 39:1343 13 (1063); 43:1352 38 (1040); 50:3 25 (2066); 3195 48 (2054, 2062, 2064); 3201 44 (928), 88 (518—519), 96 (677— —678); TNW 465:5 275 (2059), 280 (2128); 6 289 (796); 7 306 (700—701), 340 (1830), 344 (699, 702, 705, 825—826, 832—834, 865, 880, 911, 976, 983, 1068, 1306, 1312—1313, 1508, 1638, 1726, 1835, 1971), 345 (675—676, 803, 835, 843, 872, 925, 947, 975, 1047, 1147, 1160, 1180, 1187, 1189, 1332, 1408, 1414, 1426, 1528, 1565, 1596, 1634, 1645, 1697, 1778, 1868, 1894), 349 (873, 937, 2063, 2065, 2067); Tańce i melodie bess tekstu:.......... ' ~.........~' : " ¦ T" " " * "¦ 19:1239 139 (2270); 1242 381 (2261, 2264, 2268), 403 (2140, 2205); 1243 469 (2201— —2202, 2271), 472 (2273); 1244 490 (2136, 2162—2163, 2165, 2174—2175, 2179, 2182, 2184—2187, 2189, 2191—2192, 2218, 2228, 2231, 2233, 2238—2239, 2241— —2253, 2255, 2257, 2262, 2278—2279), 491 (2133—2134, 2150, 2167, 2172—2173, 2190, 2204, 2221, 2232, 2272), 492 (2137, 2152, 2164, 2203, 2212, 2219, 2222—2223, 2227, 2281), 503 (2130, 2139, 2141, 2143, 2153—2154, 2178, 2181, 2183, 2198, 2213, 2215—2216); 1245 22, 56 (2155—2157), 57 (2142), 58 (2149); 1246 146 (2199); 1247 163, 198—199 (2127), 202; 1249 438; 1253/B 1 (2135); 1253/D 17 (2131); 1255/A 8 (2237, 2274), 10 (2169, 2171, 2176—2177, 2180, 2197, 2200, 2206, 2230, 2269), 12, 17 (2127); 1255/B 3 (2166), 14 (2270), 18 (2159—2160), 20 (2161), 32 (2126); 21—22:1258 87 (2145—2148, 2265); 25:1285 55; TNW 465:5 280 (2128), 289 (2129, 2132, 2138, 2144, 2158, 2168, 2170, 2188, 2193—2196, 2207 -2209, 2211, 2214, 2220, 2224—2226, 2229, 2234—2236, 2240, 2254, 2256, 2258—2260, 2263, 2266—2267, 2275—2277, 2282—2284), 292 (2151); 7 344 (2210); 36:1324 12 (2280); Wierzenia: 1:1116 4; 19:1238 15—19,21, 24, 26—27; 1239116; 1241215—216; 1242 306—309; 20:1245 8—9, 14 23—27, 37, 47—48, 52—53; 1246 136; 1253/B 1; 1253/C 7, 9—17, 19—21, 24—26; 1253/D 2; 1255/A 19; 37:1238 52; 50:13 1,4; Opowiadania; 19:1238 20, 28—29, 30—35; 1239 115; 1241 214; 1242 304—305; 1243 428^30, 432; 20:1245 39, 41—43, 48—50; 1246 144—145; 1247 156, 170; 1253/A 5,16, 19; 1253/B 1—3; 1253/C 8, 18, 21—23, 25, 30; 1255/A 11; Gty i zabawy: 19:1239 101 (2285); Przysłowia: 19:1238 39; 1243 426, 431; 20:1247 170; 1253/C 16; 1255/B 6, 18; 36:1325 17; 44:la 16; lb 25; 3 175; 50:28 3; 3201 40; Język: 12a: 1190 2; 13:1192 9; 1194/3 17, 33, 35, 38-39; 19:1238 1; 1239 111, 117; 1241 215; 1242 309, 410—411; 1243 425—427, 431; 20:1247 151—156, 158—159, 269—271; 1252/A 11; 1252/B 1—9; 1253/A 20; 1253/C 21; 1253/D 1, 8, 15—17; 1255/A 11,18; 21—22:1258 89; 25:1285 54; 2185/2 40; 320140,60; TNW 465:4 227; 86 — Ruś Czerwona, cz. II Bibliografia: 11:1176/1 32; 15:1205 10; 18:1234 9; 19:1238 2—3, 88; 1239 89—90, 92—97, 99, 101, 107—109, 112—114, H8—119, 121—123, 142, 147, 150—151; 1241 217, 219, 226—227, 235, 239, 244—250, 255, 560, 263; 1242 343, 353—354, 357, 364, 367, 370, 376, 383; 1244 501; 20:1245 71, 82; 1246 129, 134—135; 1247 261; 1248 273, 279, 290, 292, 300, 303, 310, 320, 325, 332, 344, 352, 356, 362, 381, 387—404, 416; 1249 442; 1251 536—540; 1252/A 1—4, 6—11, 14, 17, 19—20; 1253/A 4, 6, 8_9, H—13, 15, 17—18, 20; 1253/C 7, 9—12, 18—20, 25—29; 1253/D 2, 13; 1254 546—548, 550—551, 555; 1255/A 3, 12—13, 19, 22, 25—29; 1256 22; 21—22: 1259 6, 9, 11; 23:1262 1—2; 1278 46, 63, 78—80, 86, 90; 25:1286 1; 1289 44; 31:1303 1—8, 11, 13, 15—18, 20—23; 1304 1—4, 6, 8—9, 1], 15, 22, 26, 31; TNW 465:7 344; Ilustracje: 19:1243 428—429, 441, 443, 477; 20:1251 539; 1255/B 23. INDEKS GEOGRAFICZNYi Artasów, Ortasów, pow. Żółkiew I 18 Artyszów, pow. Gródek I 4, 5 Astrachań H/2 1189 Austria I XIII, H/2 1348 Austro-węgierska monarchia, Oester- reich-Ungarische Monarchie D/21344, 1348 Bania, Węgry [?] I 24 Bar, pow. Mohylew I XIV Baranówka, pow. Brzeżany n/2 1320 Bardyjów = Bardejov, Słowacja 11/2 1336, 1339 Barysz (Barysz Nowy, Barysz Stary), pow. Buczacz I XVI, XVII, XXIV, XXX—XXXIII, XLI, XLIII— XLV, XLVIII, LV, LVI, U, 12, ii. po s. 12, ii. przed s. 13, 25, ii. po s. 28, il.( przed s. 29, 37, 46, 49—53, ii. po s? 60 ii. przed s. 61, 71—73, ii. przed s. 77, ii. po s. 92, ii. przed s. 93, ii. po s. 108,125—127, ii. po s. 156, ii. przed s.) 157, 157, ii. po s. 172, ii. przed s. 173, 174, 180, 190, 201, 223, 246, 247, 252, 253, 273, 278, 280, ii. przed s. 349, 435, H/1 22, 29, 33, 65, 79, 91, 93, 94, 101, 105—107, 139, 181, 191, 192, 201—204, 226, 254—256, 267, 286, 290, 312, 329, 336, 342, 343, 372, 374, 382, 387, 394, 401, 404—406, 408, 411, 412, 446, 451, 453, 469, 495, 503, 508, 509, 511, 515, 516, 535, 573, 584, 587, 591, 607, 620, 631, 641, 675, 725, 726, 735, 744, 747, 748, H/2 799, 802, 803, 813, 816, 820, 826, 827, 835, 837, 844, 846, 847, 871, 896, 924, 926, 943, 948, 950, 952, 965, 993, 998, 1011,1066,1155,1158, 1174, 1189, 1190, 1206, 1209, 1211, 1212, 1218, 1220, 1250, 1258, 1259, 1276, 1293, 1312, 1315—1321 Bednarów, pow. Stanisławów n/2 1327 Bedrykowce, pow. Zaleszczyki H/2 1327 Bełz I XIV, XXX, XXXIII, XXXVI, XXXIX, XLVIII, XLIX, LVI, 63, H/1 248, 304, H/2 1110, 1113, 1123, 1333, 1343, 1353 Bełzczyzna, bełzki powiat, b. teren, belzka ziemia I XIII, 427, n/2 1110, 1354 bełzkie Księstwo 11/2 1343 bełzkie województwo I XII, XIII, n/2 1349 Bełżec, pow. Cieszanów H/2 1327 Berdyczów II/2 1094 Beresteczko, pow. Dubno n/l 652, 658, 666, 667, 698, 736, n/2 792 Bereżany zob. Brzeżany Bereźnica Szlachecka, pow. Kałusz H/2 1322 Berno zob. Brno Besarabia, kraina I XVIII H/2 1002 1 Przynależność administracyjną miejscowości podano według Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Warszawa 1880—1902. Beskid, szczyt w Bieszczadach ST Beskidy, góry I 20 Betlejem, Weflejem Jordania I 71, 72 Bezujow zob. Beżejów Beżejów, Bezujow, pow. Sokal H/2 1111 Biała, pow. Rawa Ruska H/2 1333 Białoruś, Ruś Biała, Russia Alba, Weiss Russland I XII, 22, H/1 464, H/2 1251, 1352, 1353 Biały Kamień, pow. Złoczów I 59 Biełki, Ruś Węgierska H/1 12 H/2 1344 Bilcz = Bilcze, pow. Drohobycz 11/2 1322 Biła Cyrków = Białacerkiew, pow. Wa- sylków H/2 1097, 1102 Biłohorszcza, pow. Lwów I 1 bobrecki powiat I XVIII, H/2 1320 Bobulińce, pow. Buczacz I 45 Boh, Buh, rzeka, dopływ Dniepru H/2 1103, 1332 Bohorodczany H/2 1320 Bohusław, Bohosław, Bohosławek, pow. Kaniów Et/1 652, 653, 656, 664 Bojkowszczyzna, region I XXI Bolechów, pow. Dolina 1 6, 7, 23, 43, H/2 1247, 1322 Bołszowce, pow. Rohatyn I XXX, H/2 1247 Borszów, pow. Przemyślany I XXX Boryniec [?] I XXXIV Borysław, pow. Drohobycz I XVII XXXVIII, 53—56, H/2 1340 Bóbrka H/2 1247, 1248, 1250, 1320 Bratkowce, pow. Stryj H/2 1327 Brno, Berno, Czechosłowacja I 811, H/2 1334 Brody I XVI, XXIX, XXX, XXXIII, XLVIII, LVI, LVII, 15 45, 232, II/l 713 II/2 1271, 1279, 1320, 1331, 1338, 1340, 1341 Brodzkie, brodzki powiat I XV, XXXIV, XL, 31, 330, H/1 323 H/2 1320 Bruekenthal, przysiółek Choronowa, pow. Rawa Ruska H/2 1326 Brzezów = Brzozów n/2 1114 Brzeżany, Bereżany I XVI, XXXV, XLI, XLIII, XLVI, 13 59, 227, 229—231, 233—240, 242, 437, n/l 20, 155, 156, 192, 378, U/2 1268, 1302, 1308, 1320, 1322, 1339, 1345, 1346, 1350, 1352 Brzeżańskie, b. obwód, cyrkuł I VII, XV, XLII, XLIV, XLVI, XLIX, 13, 14, 26, 45, 178,189, 223, 323, 330, U/111, 12, 40, 41, 44, 50, 51, 55—58, 109, 152, 177, 244, 369, 395, 396, 416, 434, 435, H/2 904, 932, 1247, 1248, 1250, 1251, 1255, 1260, 1314, 1317, 1319, 1320, 1344 Bubniszcze lub Bubniska, pow. Dolina I XVI, 6, 7; buczacki powiat 111, 12JO/2 1321 1353 Buczacz I XVI, XXX—XXXII, XLIII, XLIV, LV—LVII, 11, 12, 38, 46, 338, H/2 904, 1012, 1205, 1276, 1277, 1321, 1334, 1353 Buda zob. Budapeszt Budyłów, pow. Brzeżany H/2 1320 Budzanów, Buzanów pow. Czortków H/2 878—880, 1322 Bug, rzeka I X, XII, XIV, 220, 429, H/1 663, n/2 1309, 1332, 1345 Bukowina, Bukovyna, Ruś' Bukovyn-ska, kraina I XII, XVIII, XIX, XXXVI, XXXVII, XLI, XLIII, H/2 1334, 1338, 1340, 1343, 1346, 1355 Bursztyn, pow. Rohatyn I XVII, 9, n/2 1005, 1326 Busk, pow. Kamionka Strumiłowa I LVI, n/l 266, 415, H/2 906, Io23 Buskie I XIII Buzanów zob. Budzanów Bystrzyca Nadwórniańska i Sołotwiń-ska, rzeki łączące się w Bystrzycę, dopływ Dniestru U/2 1348 CapdwoSTpow. Zaiesżćzyki 11/2 1327 Caracas, Wenezuela H/2 1249 Carehorod, Carogród I LXXVIII, 103 Carogród nad Bugiem [?] H/2 1309 Carpathi Parvo-Russicae zob. Karpaty Cebłów, pow. Sokal 11/2 1111, 1327 Cecora, pow. Jassy, Rumunia I 17 Cetula, pow. Jaworów n/2 1322 Cewków, pow. Cieszanów I 47 Chełm I XIII, H/1 438 chełmska diecezja I 31 Chełmskie, ch. województwo, chełmska ziemia I XIII, XVIII, LIV Chlebowce Wielkie = Chlebowice Wielkie, pow. Bóbrka H/2 1250 Chlewczany, pow. Rawa Ruska n/2 1326 Chochłów, Chochołów, pow. Sokal U/2 1327 Chocim I 11, 17 Chodorów, pow. Bóbrka H/2 1320 Chodorów, pow. Kaniów I XLVII, 13, II/2 1248 Chodowice, pow. Stryj n/2 1350 Cholmskaja Ruś' zob. Ruś Chełmska Chorobrów, pow. Brzeżany U/2 1118 Cisów, pow. Dolina I 7 Czahrów, pow. Rohatyn H/2 1326 Czajkowiec = Czajkowice, pow. Rudki H/2 1326, 1335 Czarnogóra, Czorna Hora = Czarnohora, pasmo górskie I XXXII, H/1 733, 734 Czarnokońce, pow. Jaworów H/2 1310 Czarny Las, Czornyj Lis — obszar leśny w gub. chersońskiej H/2 1069 Czartak, pow. Lwów [?] Ł/2 1323 Czartoria, Czartoryja, pow. Bóbrka H/2 1341 Czechy, ćeska zemła I 84 Czepiele, Czepeli, pow. Brody H/2 1001 Czeremszyna = Barysz Stary, część Bary?za, pow. Buczacz I 11 (JzerJsasy U/Z 1078 Czerlański Staw — staw powstały przez spiętrzenie rzeki Wereszycy w Czer-lanach 1 5 Czernelica, pow. Horodenka I 10 Czernica, pow. Brod> D/2 1279 Czernihów I XL Czerniowce I XXIX, XXX, XXXIV, 4, U/2 983 Czersk, pow. Grójec I XXXVI, XLVI Czerwień, Czerweńsk, czerwieńska ziemia, Czerwieńskie Grody I XII, XVIII, H/2 1343, 1351, 1353 Czerwona Ruś zob. Ruś Czerwona Czerwony Kamiń [?] H/2 784 Ceska zemla zob. Czechy Cześniki, pow. Rohatyn 11/2 1326 Czorne Morie zob. Morze Czarne czortkowski obwód, okręg, region, Czortkowskie I XLIII, 45, U/1 11, H/2 1098, 1099, 1190, 1322, 1344 Czortków I XXXVI, XLI, 45, H/1 326, 712, H/2 1322 Czortowiec, pow. Horodenka I XXXII, XXXIII, XLII, 10, 297, U/2 1318 Czyszki, pow. Lwów 1 45 Dacische Karpaten, Nórdliche Karpa-then = Karpaty Dackie, góry I 21, U/2 1309, 1335 Dacja, kraina 1 20 Daszawa, pow. Stryj U/2 1327 Deława, pow. Tłumacz H/1 762 Dereżyce lub Dereszyce, pow. Drohobycz I LVII, H/2 984 Dmytrów, Gmytrów, pow. Kamionka Strumiłowa n/2 1323 Dmytrze, pow. Lwów 11/2 1323 Dniepr, Dnepr, Dnipr, rzeka U/1 5, 7, H/2 1085, 1089, 1187, 1332 Dniestr, Dnistr, rzeka I XII, XV, XVx, LXIII, 10 13, 23, 31, 48, n/1 762, H/2 839, 1190, 1331, 1335, 1341, 1343, 1352, 1354 Dobrodwór, pow. Kamionka Strurm-łowa [?] H/2 1323 dobromilski powiat fl/2 1349 Dobropole, pow. Buczacz I XVI, XLVI, 14, 34, 35, 437, H/1 240, H/2 1340 Dobrostany, pow. Gródek U/2 1322 Dobrusin, Dobrosin, pow. Żółkiew H/1 36 Dobrzanica, pow. Przemyślany H/2 1251 Dobrzan>, pow. Gródek U/2 1322, 1331 Dolina, Dołynia I XVI, 435, H/1 42, 43, 179, 244, 643, H/2 1322 Doliniany, pow. Rohatyn I X, XXIV, XXX, XL, XLV, LIV, LVI, 406, 436, H/1 259, 320, 536, 643, 668, n/2 810, 947, 964, 965, 1041, 1179, 1230, 1242 Dolska Wola, pow. Dolina H/2 1322 Doły nad Sanem = Doły Jasielsko-Sa-nockie, region geogr. I XVIII Don, rzeka H/2 920 drohobycki powiat H/2 1354 Drohobycz I XIV, XVII, XXX, XXXVIII, XLV—XLVII, XLIX, LVI, LVII, 6, 9, 51, 53, 55, 59, 161, H/2 984,1119,1319,1322,1333,1338, 1340 Drohowyż, pow. Żydaczów I XVII, 6 Dubiecko, pow. Przemyśl I XXXVIII Dubienka, pow. Hrubieszów I 38, 39 Dublany, pow. Lwów H/2 1333 Dubno II/l 505, 506 Dubrywna = Dubryniów, pow. Rohatyn H/2 996 Dukla, pow. Krosno I XLI Dunaj, rzeka n/2 1085 Dunajec, rzeka H/2 1352 Dunajów, pow. Przemyślany H/2 1325 Dwórzyska — część Barysza, pow. Buczacz 11] Dzibułki, pow. Żółkiew H/2 1328 Dzieduszyce, pow. Stryj H/2 1255 Uziedziłow, bzidzifów\ pow. Kamionka Strumiłowa I 18, n/2 939 Dziewiętniki, pow. Bóbrka 1 XLVI, 11/2 1248 Dżuryń, pow. Czortków n/1 254, 641 Dźwina, rzeka I 20 Egipt, Hajept I LXXVIII, 72 Europa, Europa Wschodnia, Europa środkowa I XIII, XVII, 55, 56, U/2 1346 Firlejów, pow. Przemyślany n/2 1325 Galicja, Galicja wschodnia, Galićina, Galizien, Halicji I VI, IX, XI, XIII, XVI, XIX, XX, XXXVIII, XXXIX, L, LIII, LIV, 4, 6, 11, 20, 23, 31, 32, 58, 59, 73, 79, 160, 203, 260, 429, U/1 5—11, ?0, 455, 542, 599, H/2 1110, 1248, 1253, 1254, 1266, 1267, 1273, 1309, 1315, 133?— 1336, 1338—1347, 1349, 1351, 1353 Galicka Ruś zob. Ruś Galicka Galićina zob. Galicja Gdów, pow. Czortków [?] H/2 1322 Gliniany, pow. Przemyślany I XIII, XIV, XXIV, XXX, XLVIII, LVI, 17, 343, n/2 1325, 1348 Glinna, pow. Lwów 1 45 Glinna, Hlinna — prawdopodobnie Glińsko, pow. Żółkiew I 19 Goraj zob. Horaj Gorgany, góry I 23 Góra, pow. Sokal [?] H/2 1323 Góry Karpackie zob. Karpaty Grabowicckie — obszar b. powiatu Grabowiec (pow. Hrubieszów) I XIII grodzieńska ziemia I XVIII gródecki powiat II/2 1348 Gródecki Staw — staw na rzece Were-szycy w Gródku Jagiellońskim I 5 Gródek I XIII, XIV, XXX, 4—6, H/2 1309, 1310, 1322 Gródek, pow. Kamieniec Podolski 11/2 1099 Grzęda, pow. Lwów U/2 1247 Gwoździec, pow. Kołomyja U/1 73 Hajept zob. Egipt halicka metropolia 1 32 halicka ziemia I XIII, 24, U/2 1332, 1346, 1353 Halicko-Włodzimierskie Księstwo, Ha- licko-Russkie Kniaźestvo H/2 1279, 1355 Halicz, pow. Stanisławów 1 XIII, XXX, 10, 13, H/1 73, 223, 611, II/2 889, 942, 1247, 1336, 1346, 1351 Halicji zob. Galicja Halicz, szczyt w Bieszczadach I 7 Hałyćkaja Ruś zob. Ruś Halicka Haraj, Horaj, Goraj — góra w Roztoczu południowym koło Żółkwi I XVI, LXXVIII, 17 Hlinna zob. Glinna Hodów, pow. Złoczów I XVI, 14, n/2 1332, 1341 Holihrady, pow. Zaleszczyki U/1 762, 764 Holoskowice, Hołoskowce, pow. Brody 11/2 1271, 1315 Horodek zob. Gródek Jlorodelskie — obszar b. starostwa Horodło (pow. Hrubieszów) I XIII Horodenka I 283, H/1 10, 712 Horodyno, pow. Brody [?] I 1320 Horodyszcze, wzgórze koło Tyśmienicy, pow. Tłumacz I XVI, 10 Horodyszcze Królewskie, pow. Bóbrka H/2 1320 Hory, przysiółek Potylicza, pow. Rawa Ruska I XX, U/2 1348 Hoszany, pow. Rudki H/2 1326 hrubieszowski powiat n/2 1347 Hubinek, pow. Rawa Ruska II/2 1326 Hubiń, pow. Buczacz [?] I LVII, n/2 898 *luculsB»yzifli, region I XX, U/2 1348 Huki, pow. Jaworów H/2 1322 Hulcze, pow. Sokal n/2 1327 Humań, Umań H/l 103, H/2 1098, ] 101 Husiatyn, Usiatyn U/1 640, U/2 1098, 1101 Iahłusz = Jachlusz lub Jahlusz, pow. Rohatyn H/2 905 Ispas, pow. Kołomyja I XLIII Iwanie, pow. Zaleszczyki H/2 1327 Iwankowce, Iwankiwce, pow. Prosku- row ii/2 1099 Izydorówka, pow. Żydaczów i±/2 1328 Janów, pow. Gródek i XLVI flf/2 1248, 1336 Japonia I 244 Jarosław I XIII, XIV, 69, 428,H/1 650, U/2 1114 Jarosławskie I XVIII Jaryczów, pow. Lwów 1 XXIV, XXX, LVI, 160, 161, 343 Jaryszów, Jarysz, pow. Mohylew H/2 1073, 1075, 1342 Jasło I XXXVI, XXXVII jaworowski powiat I XVIII Jaworów I XVI, XXX, XLVI, XLVIII, LVI, 1, 34, 59, 61, H/l 239, n/2 1192, 1273, 1322, 1342, 1346, 1354 Jazłowiec, pow. Buczacz 1 XVI, XXX, XLIV, 12, 11/2 1276, 1344 Jazów Nowy, pow. Jaworów H/2 1322 Jelenkowate, pow. Stryj H/2 1261 Jerusalym = Jerozolima I 94 Jezierzany, pow. Rohatyn H/2 1326 Jeziorzany, Jezierzany, pow. Buczacz U/2 1276 Jezupol, pow. Stanisławów U/2 1345 Juśkowice, pow. Złoczów I XXX, XL, XLV, XLVI, 337 juśkowickie wzgórze (koło Oleska), pow. Złoczów I 15 Jużnaja Rus' zob. Ruś Południowa ""¦¦I" M- Kalina [?] H/2 1351 ' TT Kałuski, cyrkuł stanisławowski [?] I 10, II/2 1342 Kałusz I XXX, XXXIII, XLVII, LVI, U/1 42, 43, 59, 199, 241, 381, 416, 434, 764, 765, 768, H/2 780, 902, 979, 1322 Kamieniec Podolski, Kamianec, Kamen n/2 1059, 1089, 1113, 1115 Kamionka Strumiłowa I 18, II/2 13?3 Kaplińce, pow. Brzeżany II/2 1332 Karolówka, pow. Zaleszczyki 11/2 1327 Karpatskaja Rus zob. Ruś Karpacka Karpatske Pohorie zob. Podgórze Karpackie Karpaty, Góry Karpackie, Montes Carpathices, Carpathi Parvo-Rus-sicae, Sarmatische Karpaten, West-karpaten 1 XII, XVI, XLIX, LXVI, 7, 20—22 60, n/l 10, H/2 781, 979, 1335, 1338, 1341, 1342, 1345, 1352, 1354 Kasław [?] II/2 1327 Kazańskie królestwo = kazański chanat H/2 1262 Kijowskie, kijowskie województwo U/2 1069, 1101 Kijów, Kijew, Kyjow I XXVII, XXXV, n/1 13, 541, 566, 567, 569, 625, H/2 829, 1090, 1100, 1102, 1277, 1301 Kliników, pow. Przemyślany [?] H/2 1248 Kłodzienko, Kołodenko, pow. Żółkiew I 18 Kłuszyn, obwód Smoleńsk I 17 Kniaż = Kniaże, pow. Zloczów H/1 10 Kochanówka, pow. Jaworów n/2 1322 Kołbajowice, pow. Rudki H/2 1326 Kołodruby, pow. Rudki n/2 1326 Kołodziejówka, pow. Stanisławów n/2 1327 Kołomyja I XIII, 60,11/1 161, H/2 821, 905, 1335 Ji.ołomyjskie, kołomyjski obwód 1 XXVII, 10, 79, 91—96, H/1 10, U Kołtaczów [?] U/2 1328 Koltów, pow. Złoczów U/2 1328, 1338 Komarno, pow. Rudki I XLI, 5, 59, U/2 1253 Koniuchy, pow. Brzeżany 11/2 1321 Konstantynów = Konstantynów Stary 11/2 1096 Kopeczyńce, pow. Husiatyn ] 60 Kopenhaga, Dania H/2 1189 Korolówka zob. Karolówka Koropiec, pow. Tłumacz I XVI, XXX , 12, 46, 48, ii. po s. 92, ii. przed s. 173 Koropiec, pow. Złoczów H/2 1328 Korzelów = Koszelów, pow. Żółkiew 11/2 1328 Kosów I 60, II/2 980 Kotuzów, pow. Podhajce I XLII, 297, n/2 1340 Kowel U/1 18 Kozielniki, pow. Lwów H/2 1247, 1248 Kozłów, Kozów, pow. Brzeżany H/2 1321 Kozłów, pow. Kamionka Strutuilowa U/2 1323 Krakowiec, pow. Jaworów U/2 1322 Krakowskie, krakowski obwód, krakowskie księstwo H/2 1315, 1340, 1343 Kraków I VIII, IX, XXIX, XXXI— -XXXIII, XXXVI, XXXVII, XLVI, XLVIII, LXIII, 1, 4, 21, 299, 359, 367, 432, H/1 34, 490, 541, H/2 790, 809, 930, 1179, 1262 Krasna Rus zob. Ruś Czerwona Krasnystaw I XIII Krechowce, pow. Stanisławów U/2 1327 Krechów, pow. Żółkiew I 17 Kremiajec zob. Krzemieniec Krosno [n. Wisłokiem] 1 XIII, XLI, II/2 1114 Krośnieńskie I XXXVIII, XL, XLVIII Krotoszyn, pow. Lwów H/2 1323 jsjymca, pow. nowy sącz l JU4.AVJUl Królestwo Polskie zob. Polska Krystynopol, pow. SokalU/2 1113,1327 Krywe = Krzywe, pow. Brzeżany H/1 652 Krzemieniec, Kremiajec I 338 Kudak, gub. Jekaterynosław 1 XIV Kukizów, pow. Lwów H/2 1249 Kulików, pow. Kamionka Strumiłowa I XLI, 18, 19 Kulików, pow. Żółkiew U/2 1253, 1328 Kunińska Wólka, Wólka Kunińska, pow. Żółkiew d/2 1271 Kupnowice Stare, pow. Rudki U/2 1326 Kurowice, pow. Przemyślany I 17 Kutuzow zob. Kotuzów Kuty, pow. Kosów H/2 980 lachicka ziemia H/2 1343 Lachowice, pow. Żydaczów H/2 1328 Łaszki = Łaszki Królewskie, pow. Przemyślany I XXX, XLI, LIV, LV, 16* H/1 228, 291, 382, 472, 673, n/2 1346 Legnica Il/2 1262 Lemberg zob. Lwów Lesieczniki, pow. Zaleszczyki ii/2 1327 Leszczyn, pow. Bóbrka U/2 1320 Leszniów, pow. Brody n/2 1320 Jśbochora, Łybochorin, pow. Stryj H/2 974, 1252, 1261 Lince zob. Niemcy Lipica Górna, pow. Rohatyn H/2 1326 ilipsk, Niemcy 1 XXVII Liski, pow. Sokal U/2 1353 Lisowce, pow. Zaleszczyki n/2 1328 Litwa, Łytwońka I VIII, XLVIII, 20, 259, 436, H/1 391. H/2 1107, 1108, 1251, 1257, 1315, 1351 Liwcze, pow. Sokal H/2 1327 Lodomeria 1 160, H/2 1333, 1346 Lolin, pow. Dolina H/2 1353 Lubaczowskie, Distrikt lubaczowski I XIII, 22 J-.uDaczow i aiv, u/i ioa —>------ Lubela, pow. Żółkiew H/2 1271 Lubelskie I XVIII, XXIV, H/2 1318, 1331 Lubień, pow. Gródek I 5, H/2 1251, 1322 Lublin I 109, 221, 222 Lubsza, pow. Rohatyn (przedtem w pow. Bóbrka) I XXIV, XXX, XLI, LIV, LVI, 269, 273, U/1 72, 78, 115, 160, 239, 251, 316, 317, 488, 517, 570, 609, H/2 790, 809, 864, 901, 905, 951, 994, 1134, 1195, 1198, 1207, 1208, 1210,1213—1217, 1221,1229, 1231— —1238, 1320 Lubycza, Lubycza-Kniazie, pow. Rawa Ruska H/2 1326, 1333, 1346 lwowska ziemia, Lwowskie, okolice Lwowa I VII, XIII, XV, XLIV, XLIX, LXIII, 44, 73, 254, H/l 235, 558, 566, U/2 1116 1256, 1260, 1272, 1289, 1291, 1312, 1314, 1317, 1319, 1320, 1350, 1352 lwowski powiat, cyrkuł, obwód, lvivska oblast I XVIII, XL, 5, 6, U/2 1273, 1323, 1336, 1344 Lwów, Lemberg I V—IX, XII—XIV, XVI, XX, XXIII, XXIX—XXXVII, XXXIX—XLI, XLIV—XLVIII, LV, LVI, LXV, LXXVIII, 1—6, 9, 13, 14, 16, 24, 33, 37, 38, 45, 57—59, 62, 63, 66, 71, 76, 100, 101, 116, 142—145, 152, 153, 160, 175, 194, 197, 216, 227, 229—240, 242, 249, 299, 305, 333, 347, 359, 360, 367, 400, 401, 404, 415, H/1 7—9, 30, 39, 43, 59, 65, 81, 84, 158, 162, 196, 207, 209, 212. 213, 232, 237—239, 258, 260, 268, 284, 287, 290, 294, 295, 299, 300, 335, 399, 402, 406, 464, 490, 500, 512, 539, 541, 558, 559, 566—568, 577—579, 621, 622, 627, 668, 690— —695, 697, 711, 713, 734, 767, n/2 771, 772, 779, 789, 808—812, 814, 1318, ' 0/ Łotwa I XI ^WaX 25 ^ Łowicz 1 ą\\, A*'' ^ Łucki ŁVI ^, AL 1262 V. u,,,^ Łysa Góra -A , n w Roztocz,!;. Łysieć, pow. V\ I ;, Łytwoaka ' /, 11/2 998 chora ,, 1346 V['»ycz H/2 * 5], Tftezyboż, MiędzyŁoż, "pow. Latyczów $7, H/2 1095 t>6, Michałowice, pow. Drohobycz H/2 1322 $3, Mielnicz, pow. Żydaczów H/2 1328 54, Mierzwica, pow. Żółkiew n/2 1253 Ol, Mikołajów, pow. Żydaczów II/2 1328 41, Milatyn, pow. Kamionka Strumiłowa 56, I XXX, XLVI, LV, 228, 386, 387, II/l 169, H/2 1127, 1193, 1194, 1197, 1209, 1215, 1217, 1218, 1222, 1225— 2, —1230,1236—1240,1243,1245,1246, Modlnica, pow. Kraków I XXXI Mogielnica, pow. Trembowla n/2 1256, /2 1287 Mogilany, pow. Kraków I XLVIII 34 Mohylany, pow. Żółkiew I 18 ru Mohylew, Mohylew H/2 1002 /2 mohylewska gubernia II/2 1073, 1331 Mołdo-Wołoszczyna zob. Wołoszczyzna Monasterzyska, Manasterzyska, pow. Buczacz, I XIII, 11, 39, II/2 1321, 1346 9, Morańce, pow. Jaworów n/2 1322 Morze Czarne, Czorne Morie, Ponto, Pontus Euxinus, Schwarzes Meer I 23, II/, 875 Moskowszczyzna, Moskowszczyna n/l 572, II/2 983 Moskwa, Rosja I XLIX, n/l 7, 13, n/2 1104, 126? Mosty Wielkie, pow. Żółkiew H/2 1328 Mużyłowice, pow. Jaworów H/2 1310, 1322 Myców, pow. Sokal [?] n/2 1325 naddniestrzańska okolica, zadniestrska okolica I XXXII, 25, 37, 245, 255, 435 Nadprutije = Nadprncie, kraina II/2 1351 Nadycz, Nadycze, pow. Żółkiew I 18, n/2 1328 Nagórzany = Nagórzanka, pow. Buczacz U/2 1321 NaHaczSw,' pow. Jaworów H/2 Nahorce pow. Kamionka Strumiłowa II/2 1323 Narajów, pow. Brzeżany I XXX, XLIII, LVI, II/l 398, n/2 1302, 1321 Narol, pow. Cieszanów 1428, n/2 1247, 1346 Nawaria, pow. Lwów I 45 Nerow zob. Niemirów Niebyłów, Nebyłow, pow. Kałusz n/1 199 Niegowce, pow. Kałusz H/2 1322 Niemcy, Nimce, Nimeczyzna, Lince I 288, 301, II/l 572, H/2 1086 Niemen, rzeka II/2 1182, 1183 Niemirów, Nemyrow, Nerow, pow. Bracław H/l 665, II/2 1093 Niemirów, pow. Rawa Ruska II/2 1326 Niniów Dolny, pow. Dolina II/2 1322 Nowe Sioło, pow. Żydaczów H/2 1328 Nowosiółki, pow. Kamionka Strumiłowa I LIV, LV, 155, 178 II/l 10 Nowosiółko = Nowosiółki, pow. Zło- czów II/2 1328 Nowy Dwór, pow. Sokal [?] II/2 13?5 Nyrków, pow. Zaleszczyki U/2 1328 Nyz = Niż, Zaporoże, kraina U/2 1086 -t* Obarzańce, pow. Tarnopol 11/2 1327 Obertyn, pow. Horodenka 1 XXXII Obroszjn, obroszyński klucz, pow. Gródek I 45 Ofen zob. Budapeszt Okopy Św. Trójcy, pow. Borszczów II/2 1341 Olesko, pow. Złoczów I XVI, XXIV, XXX, XL, XLV, XLVIII, LVI, 15, 16, 45, ii. po s. 332, 337, 339, II/2 1337, 1339, 1345 Oleszyce, pow. Cieszanów I 47 Oleszyn, pow. Brzeżany [?] I LVII Olszanik, pow. Sambor II/2 1326 Opulsk, pow. Sokal U/2 1327 Urawft, pow: Mryj 11/2 16ZI Ortasów zob. Artasów Ostrowczyk, pow. Złoczów H/2 1328 Ostrów, pow. Kamionka Strumiłowa I XXX, LIV, LVI, 44, ii. po s. 204, n/1 266, 415, n/2 906, 1113 Ostrów, pow. Sokal H/2 1327 Ożomla, pow. Jaworów U/2 132? Ożydów, pow. Złoczów I XXIV, XXX, XL, XLV, XLVIII, LVI, ii. po s. 332 337, n/1 282 Osterreichische Monarchie zob. Austria Pacyków, pow. Dolina H/2 1322 Parkany [obecnie Sturovo, Czechosłowacja] n/2 1083—1085 Perespa, pow. Sokal n/2 1327 Petersburg, Piter I VI, XXVII, 21, n/l 8, 13, U/2 829 Petlikowce, pow. Buczacz I 45 Petryłów, pow. Tłumacz I 10 Piaseczna, pow. Żydaczów H/2 1328 Piatyhory, błędnie Piatyhorce, pow. Taraszcza U/2 1101, 1102 Pidiłe zob. Podole Pidkarpatje zob. Podkarpacie Pieniaki, pow. Brody n/2 1338 Pieskowa Skała, pow. Olkusz I 8, 11/2 1333 Piltawa zob. Połtawa Piorunowa Góra, wzniesienie we wsi Kłodzienko, pow. Żółkiew I 18 Piter zob. Petersburg Pleśnisko — część wsi Podhorce, pow. Złoczów U/2 1277, 1340 Płuhów, pow. Złoczów H/2 1328 Pobereże, kraina na Podolu U/1 391 Poczapy, pow. Złoczów H/2 1328 Podgorie zob. Podgórze Karpackie Podgórze Karpackie, Podgorie, Pod-hirije I XXXVI, XLVI, 8, n/1 11, 109, 455, 475, H/2 1342, 1345 Podhajce, Pidhajce I LVI, 270, 359, 367, n/1 225, U/2 1325 I 821-8237831, 869,'883, §98,914,W, 927, 928, 942, 948, 962, 975, 979, 987, 995, 997,1001,1009,1033,1065,1066, 1068, 1103, 1108, 1110, 1117, 1133, 1134, 1142, 1143, 1147, 1152—1154, 1159, 1168, 1171—1174, 1179, 1201, 1208, 1210, 1221, 1226, 1229, 1241, 1242, 1245, 1247—1251, 1253, 1256, 1259, 1267, 1271, 1277—1279, 1287, 1312, 1314, 1316, 1318, 1322, 1323, 1326, 1331—1334, 1336—1339, 1342, 1344—1348, 1350, 1352—1354 Łapszyn, pow. Żydaczów I LVII, H/2 1129 Łemkowszczyzna, region I LIV, II/2 884 Łomnica, rzeka, prawy dopływ Dniestru I X, XIV, XVI, XIX, 25, 39, n/2 1188, 1333, 1348 Łopatyn, pow. Brody II/2 1320 Łotwa I XLVII, 7, n/2 1340 Łowicz I XXXVI, XLVI, Łuck I LVI, n/1 250, II/2 998. 1239, 1262 łucka ziemia I 35 Łybochorin zob. Libochora Łysa Góra — nazwa wielu szczytów w Roztoczu Południowym I 18 Łysieć, pow. Bohorodczany H/2 1320 Łytwońka zob. Litwa Malczyce, pow. Gródek I 37 Malechów, pow. Lwów n/2 1325 Malorossyja zob. Małorosja Małopolska, Polonia Minor I XIV, XX, 22, 45, n/2 1352 Małorosja 1 XXVII, II/l 13, U/2 1314, 1337 Manajów, pow. Złoczów n/2 1320 Manasterzyska zob. Monasterzyska Mazowsze, Mazury I XX, XXXVI, XLVI, 59, n/2 1256, 1346 Medenice, pow. Drohobycz II/2 1322 Medwedowce, pow. Buczacz n/2 1321 Tftezybożr TSfiędzyboż, pow. Latyczów H/2 1095 Michałowice, pow. Drohobycz n/2 1322 Mielnicz, pow. Żydaczów n/2 1328 Mierzwica, pow. Żółkiew n/2 1253 Mikołajów, pow. Żydaczów II/2 1328 Milatyn, pow. Kamionka Strumiłowa I XXX, XLVI, LV, 228, 386, 387, n/l 169, H/2 1127, 1193, 1194, 1197, 1209, 1215, 1217, 1218, 1222, 1225— —1230,1236—1240,1243,1245,1246, Modlnica, pow. Kraków I XXXI Mogielnica, pow. Trembowla n/2 1256, 1287 Mogilany, pow. Kraków I XLVIII Mohylany, pow. Żółkiew I 18 Mohylew, Mohylew H/2 1002 mohylewska gubernia II/2 1073, 1331 Mołdo-WoJoszczyna zob. Wołoszczyzna Monasterzyska, Manasterzyska, pow. Buczacz, I XIII, 11, 39, II/2 1321, 1346 Morańce, pow. Jaworów n/2 1322 Morze Czarne, Czorne Morie, Ponto, Pontus Euxinus, Schwarzes Meer I 23, II/, 875 Moskowszczyzna, Moskowszczyna n/1 572, II/2 983 Moskwa, Rosja I XLIX, n/1 7, 13, H/2 1104, 1262 Mosty Wielkie, pow. Żółkiew H/2 1328 Mużyłowice, pow. Jaworów H/2 1310, 1322 Myców, pow. Sokal [?] H/2 1325 naddniestrzańska okolica, zadniestrska okolica I XXXII, 25, 37, 245, 255, 435 Nadprutije = Nadprucie, kraina H/2 1351 Nadycz, Nadycze, pow. Żółkiew I 18, n/2 1328 Nagórzany = Nagórzanka, pow. Buczacz U/2 1321 L' Jaworów H/2 1322 " Nahorce pow. Kamionka Strumiłowa II/2 1323 Narajów, pow. Brzeżany I XXX, XLIII, LVI, H/1 398, H/2 1302, 1321 Narol, pow. Cieszanów I 428, n/2 1247, 1346 Nawaria, pow. Lwów I 45 Nerow zob. Niemirów Niebytów, Nebyłow, pow. Kałusz H/1 199 Niegowce, pow. Kałusz II/2 1322 Niemcy, Nimce, Nimeczyzna, Lince I 288, 301, II/l 572, H/2 1086 Niemen, rzeka 11/2 1182, 1183 Niemirów, Nemyrow, Nerow, pow. Bracław H/1 665, II/2 1093 Niemirów, pow. Rawa Ruska II/2 1326 Niniów Dolny, pow. Dolina H/2 1322 Nowe Sioło, pow. Żydaczów n/2 1328 Nowosiółki, pow. Kamionka Strumiłowa I LIV, LV, 155, 178 II/l 10 Nowosiółko = Nowosiółki, pow. Złoczów U/2 1328 Nowy Dwór, pow. Sokal [?] H/2 13?5 Nyrków, pow. Zaleszczyki n/2 1328 Nyz = Niż, Zaporoże, kraina U/2 1086 1 Obarzańce, pow. Tarnopol 11/2 1327 Obertyn, pow. Horodenka I XXXII Obroszyn, obroszyński klucz, pow. Gródek I 45 Ofen zob. Budapeszt Okopy Św. Trójcy, pow. Borszczów n/2 1341 Olesko, pow. Złoczów I XVI, XXIV, XXX, XL, XLV, XLVIII, LVI, 15, 16. 45, ii. po s. 332, 337, 339, II/2 1337, 1339, 1345 Oleszyce, pow. Cieszanów I 47 Oleszyn, pow. Brzeżany [?] I LVII Olszanik, pow. Sambor H/2 1326 Opuhk, pow. Sokal U/2 1327 Urawa, pow. stryj ll/z lózt '----«- Ortasów zob. Artasów Ostrowczyk, pow. Złoczów II/2 1328 Ostrów, pow. Kamionka Strumiłowa I XXX, LIV, LVI, 44, ii. po s. 204, n/1 266, 415, n/2 906, 1113 Ostrów, pow. Sokal H/2 1327 Ożomla, pow. Jaworów II/2 132? Ożydów, pow. Złoczów I XXIV, XXX, XL, XLV, XLVIII, LVI, ił. po s. 332 337, n/1 282 Osterreichische Monarchie zob. Austria Pacyków, pow. Dolina H/2 1322 Parkany [obecnie Sturovo, Czechosłowacja] n/2 1083—1085 Perespa, pow. Sokal n/2 1327 Petersburg, Piter I VI, XXVII, 21, n/l 8, 13, U/2 829 Petlikowce, pow. Buczacz I 45 Petryłów, pow. Tłumacz I 10 Piaseczna, pow. Żydaczów H/2 1328 Piatyhory, błędnie Piatyhorce, pow. Taraszcza U/2 1101, 1102 Pidiłe zob. Podole Pidkarpatjc zob. Podkarpacie Pieniaki, pow. Brody II/2 1338 Pieskowa Skała, pow. Olkusz I 8, 11/2 1333 Piltawa zob. Połtawa Piorunowa Góra, wzniesienie we wsi Kłodzienko, pow. Żółkiew I 18 Piter zob. Petersburg Pleśnisko — część wsi Podhorce, pow. Złoczów H/2 1277, 1340 Płuhów, pow. Złoczów II/2 1328 Pobereże, kraina na Podolu H/l 391 Poczapy, pow. Złoczów H/2 1328 Podgorie zob. Podgórze Karpackie Podgórze Karpackie, Podgorie, Pod-hirije I XXXVI, XLVI, 8, H/1 11, 109, 455, 475, H/2 1342, 1345 Podhajce, Pidhajce I LVI, 270, 359, 367, n/1 225, n/2 1325 podhajecldf powiat 1 XLII, 297, 11/2 1340 Podhirije zob. Podgórze Karpackie Podhorce, pow. Złoczów I XVI, XXX, LVI, 15, 16, 45, H/I 504, n/2 1277, 1338—1340, 1342, 1346 Podhorki, pow. Kałusz 11/2 1322 Podhorodyszcze, pow. Bóbrka 11/2 1320 Podkamień, pow. Brody I 15, 393, 11/2 1331, 1340, 1341, 1346 Podkarpacie Polskie I XXXVI Podkarpacie Ukraińskie Pidkarpatje I XXXVI, XLVIII, XLIX, D/2 1350 Podlasie, region I 31 Podole, Podile, Podilie, Pidile, Podilen-ko, Podolien, podolska gubernia I V, XII, XV, XVIII—XX, XXVII, XXXVI, XL, XLIV, XLV, XLVII, LIV, LXV, LXXVIII, 11, 14, 15, 20, 22, 31, 319, 370, 393, 438, n/l 13, 116, 120, 158, 224, 475-477, 559, 581, 665, 678, H/2 1073, 1088, 1099, 1114, 1315, 1319, 1337, 1339, 1341, 1346, 1348 Podzamcze — prawdopodobnie Pod-zameczek, pow. Buczacz 1 11 Pokucie, kraina I XXXIV, XXXVI, XL, XLI, XLIII, XLV, XLVI, LIV, 9, 14, 173, 300, n/2 1189, 1332 Polanica, pow. Dolina I XXX, XLII, 7, U/2 1274, 1345 Polen zob. Polska Polesie, kraina U/1 18, H/2 1251, 1315 Polonia zob. Polska Polonia Minor zob. Małopolska Polska, Rzeczpospolita Polska, Polskie Królestwo, Polonia, Polszcza, Polsz-czyna, Polen 1 VIII, X, XII, XIV, XVI—XVIII, XXV, XXIX, LI, LIII, 20, 22, 32, 45, 160, 432, II/l 8, 253, 455, 11/2 829, 850, 1069, 1073, 1085, 1104, 1106—1108, 1262, 1265, 1274, 1278, 1331, 1336, 1337, 1344, 1347, 1349—1353, 1355 Połonice, Połonieć, 'parw. I XXX, XLVI, LV, 153, 388, 11/1 212, 216, 279, 464, 485, 650, 672, 690, 702, n/2 786, 865 Połtawa, Piltawa I XL, n/l 626 Pomorzany, pow. Zloczów I 14 Ponikowa Mała = Ponikowica Mała, pow. Brody H/2 1331, 1338 Ponikwa, rzeka, pośredni dopływ Styrii U/2 1279 . : Ponto, Pontus Euxinus zob. Morza Czarne Popiele, pow. Drohobycz 11/2 1322 Poraź, pow. Lesko I 59 Porchowa, pow. Buczacz I 12 ; Poryck, pow. Włodzimierz H/1 161 Posiecz, pow. Bohorodczany U/2 1320 Potok, Zloty Potok, pow. Buczacz I XXX, 46, D/2 1205 Poturzyca, pow. Sokal H/2 1249 Potylicz, pow. Rawa Ruska I XIV, XX, H/2 1249, 1326, 1348 Poznań I VIII, XXXV, n/2 1179 Preszow, Prjasev, Czechosłowacja H/1 12, n/2 1333 Prusy, pow. Lwów I XXX, LV, 45, 62, 216, H/1 238 Prusy, Prusy Wschodnie II/2 1257 Prut, rzeka, dopływ Dunaju 1 XIX, H/2 1348 Pryłuka, gub. połtawska 11/1 626 Przemiwółki, pow. Żółkiew 1 XVI, XXX, XXXIII, XXXIV, XLI, XLIV, XLV, LVI, 18, 26, 48, 50, ii. po s. 76, 231, 232, 11/1 581, H/2 1256, 1268, 1317—1319, 1328 Przemyskie, przemyska ziemia I VII, XIII, XVIII, XXXVI, XXXVIII, XXXIX, XLV, LIV, 51, 96, D/2 839, 1349 Przemyśl, Przemysz I V, XII—XIV, XXXVI, XXXVII, XLI, n/l 8, 9, 30, n/2 1114, 1245, 1321, 1339 Przemyślany n/2 1248, 1325 " przemysiansKi powiaty i av 884 Radziechów, pow. Kamionka Strumi- łowa H/2 1323, 1326 Rakowiec, pow. Drohobycz 11/2 1322 Rakowiec, pow. Horodenka I XVI, XVII, XXX, 10, 1339 Raków, pow. Dolina H/2 1256 Rasna, pow. Czausy [?] II/2 854 Rawa Ruska 11/2 1255,1326,1333,1346 rawski powiat I XVIII Repuczyńce, Repuszyńce, pow. Horodenka U/1 685 Rodatycze, Rodaczyce, pow. Gródek U/2 1309, 1310, 1322 Rohatyn I XXX, XLIII, LVI, II/l 155, 156, H/2 1219, 1231, 1327, 1325, 1326 rohatyński powiat I XVIII, n/2 1326 Rokitno Janowskie, pow. Gródek H/2 1322 Romanówka, pow. Trembowla I XXX, H/2 1256, 1286, 1287 Rosja, Rossyja, Wielkorosja, Russland, Russisches Reich I V, XVII, 21, 22, 260, H/2 1092, 1255, 1314, 1337, 1342, 1347 Rothreussen, Rothrussland zob. Ruś A* Czerwona Roxolania zob. Ruś Czerwona Rozdół, Rozdoły, pow. Żydaczów I XXX, XLVI, LVI, 433, H/2 1204, V 1250 Rozhodów = Rozhadów, pow. Złoczów I 14 Rozhurcze, pow. Stryj 1 XVI, XXX, 8, H/2 1275, 1343 Roztocze, kraina H/2 1347 Rożdżałów, Rozdziałów, pow. Sokal U/2 1327 Rożaiatów, pow. Dolina U/2 1322 Rożniów, pow. Tłumacz H/2 1327 Rożnów, pow. Sniatyń I XLIII Ruda Monasterska, pow. Rawa Ruska U/2 1326 Rudki H/2 1326, 1335 Rumunia U/1 379 ruskie województwo, ruskie ziemie I XII, XIII, XVI. 14, 24, H/2 1116, 1349, 1350 Russia zob. Ruś Russia Alba zob. Białoruś Russland, Russisches Reich zob. Rosja Rusyce zob. Ruś Ruś, Russia, Rusyce I VI, VIII—XII, XIV, XV, XVII—XVIII, XXIV— —XXVI, XXIX, XXX, XXXII, XXXV, XL, XLIX, LI, 10, 20, 31, 35, 59, 105, 198, 220, 244, 255, 380, 435, H/1 74, 663, n/2 872, 1259, 1262— —1264,1279, 1295, 1310, 1331, 1336, 1343—1345, 1347—1355 Ruś Biała zob. Białoruś Ruś Bukovynska zob. Bukowina Ruś Chełmska, Cholmskaja Rus' H/2 1331, 1347 Ruś Czarna I XII Ruś Czerwona, Rubra Russia, Krasna Rus,' Roxolania, Rothreussen, Rothrussland I V—VIII, X—XXII, XXIV, XXVI—XXIX, XXXI— —XXXIII, XXXV—XXXVII, XXXIX, XLI, XLIII—XLVI, XLVIII, L, LI, LIII—LV, LVII, LXV, LXVI, LXXIX, 5, 15, 21—23, 59, 225, 432, II/2 1263, 1314, 1318, 1333, 1336, 1338, 1340, 1342—1344, 1346—1354 Ruś Galicka, R. Halicka, R. Halyćka II/l 5, 12, 13, H/2 1332, 1334, 1348, 1349, 1352, 1355 Ruś Karpacka, Karpatskaja Rus I XVIII, XIX, 11/2 1334, 1352 Ruś Południowa, Juźnaja Rus, Ruś Zadnieprska U/2 1338, 1354 Ruś Węgierska, Ugorska, Uhorska KUS 1 Al, AAAVI, AJL.J, 7i.JL.lY, IV, H/1 5, 10, 12, 13, H/2 1332, 1334, 1344, 1355 Ruś Wołyńska H/2 1352 Ryczów = Rzyszczów, pow. Włodawa [?] H/2 1326 Rym zob. Rzym Rypniów [?] I 429 Rzeczpospolita zob. Polska Rzeczyca, pow. Rawa Ruska H/2 1326 Rzeszów 1 XXXVI, XLI, XLVI Rzęsna, Rzęsna Polska, Rzęsna Ruska, pow. Lwów I 45, H/2 1325 Rzym, Rym = Roma, Italia I XIII, XIV, J6, 69, 94, 209, H/1 667 Rzym = państwo rzymskie H/2 1265 Sambor I XIV, XV, XXXVI— —XXXVIII, 173, U/1 490, U/2 865, 1114, 1326, 1333, 1338, 1343, 1349, 1351 Samborskie, Samborszczyzna, sambor-ski cyrkuł I VII, H/2 1250, 1316, 1326, 1342, 1351 San, rzeka I XIV, XVIII, XIX, LXVI, 7, 22, n/l 8, n/2 1331, 1352 Sandeckie, sandecki cyrkuł = Sądeckie H/1 12, H/2 1342 Sandomierskie 1 XX Sandomierz, Sudomyr I LXXVIII, 117 Sanenówka [?] H/2 1327 Sanockie, sanocka ziemia, sanocki cyrkuł I XIII, XXXVIII, XL, XLVIII, 108, 406, n/l 12, n/2 1342 Sarmacja I XIV Sarmatische Karpaten zob. Karpaty Sarniki, pow. Rohatyn H/2 1247 Sasów, pow. Złoczów I 59, II/2 1328, 1338 Satanów, pow. Proskurow n/2 1099, 1101 Sądowa Wisznia, Wisznia, pow. Mościce I XIV, LVI, 59, H/2 1201, 1208, 1210, 1221, 1226, 1229, 1242, 1326 ociiounica, wscnoanica, pow. JUrono- bycz U/2 1322 Schwarzes Meer zob. Morze Czarne Sekwinec [?] n/2 1100 Semerówka, pow. Jaworów H/2 1322 Seret, rzeka, 1. dopływ Dniestru I XV, H/2 925, 1338 Sędziszów, pow. Ropczyce I XLI Sielc — przysiółek Chocimierza, pow. Tłumacz U/2 1327 Sieniawa, pow. Jarosław I 7, 17, H/1 7, 599 Sieniawa Stara, Syniawa, pow. Lityn n/2 1095 Sighet, Syhot, Rumunia n/l 379 Sinków, pow. Zaleszczyki H/2 1328 Skałackie I 45 Skełet — prawdopodobnie Skałat 1 LXXVIII Skniłow, pow. Lwów 11/2 1350 Skole, pow. Stryj H/2 910, 974, 1253, 1327 Skowia [?] U/2 1101 Sławsko, pow. Stryj H/2 1252, 1253, 1260, 1261 Słoboda, pow. Dolina H/2 1322 Słowiańszczyzna wschodnia I XIII, 1 Smarzów, pow. Brody, I XXXIV, XL, LVII, 330, U/1 323, 437, 698, U/2 1320 Snowidów, pow. Buczacz H/2 814 Sokal 1 XV, XXX, XXXIII, XLIV, XLIX, LVI, 59, 60, n/l 18, 19, 33, 125, 161, 250, 438, 452, n/2 998, 1111, 1124, 1239, 1318, 1327, 1342 sokalski powiat H/2 1110, 1327, 1353 Sokola Góra •— wzniesienie koło wsi Polanica, pow. Dolina I 7 Sokoliwcy [?] U/2 1101 Sokolniki, pow. Lwów I 45, n/2 1251 Solowa, pow. Przemyślany U/2 884 Soroki, Sroki, pow. Lwów U/2 1318 Sowiejski Las — las pod Buczaczem I 12 obwód, cyrkuł I XLIII, XLVI, 10, 45, 174, 263, 286, H/1 11, 44—50, 53—55, 110, 111, 190, 198, 241, 269, 270, 326, 380, 433, 505, 685, 762, II/2 814, 889, 997, 1010, 1011, 1247, 1250, 1342, 1344 Stanisławów 1 XV, Xvrl, XXX, XXXVI, XLI, XLV, XLVI, 46, n/1 22, 136, 141, 221, 242, 264, 298, 326, 383, 399, 408, 421, 484, 539, 764, H/2 813, 820, 884, 889, 942, 1024, 1040, 1050, 1126, 1136, 1143, 1282, 1307, 1327, 1331 Stara Sól, pow. Stare Miasto 11/2 1129 Stare [?] n/2 1337 Stare Miasto U/2 1327 Stare Sioło, pow. Bóbrka I XVII, 13 Starzyska, pow. Jaworów H/2 1322, 1342 Stawczany, pow. Gródek I 45 Stracz lub Stradcz, pow. Gródek I XVI, XXX, 6, U/2 1273, 1336 Strygoń = Esztergom, Węgry I 17 Stryj, rzeka, pr. dopływ Dniestru I X, XIV, 8, 25, 39 412 H/2 1188, 1333 Stryj I XIII, XVI, XXIX, XXX, XXXVI, XLI, XLII, XLV, XLVI, LVI, 6—9, H/1 13, 44, 98, 303, 395, _448, 463, 711, II/2 770, 937, 979, "999, 1000, 1010, 1119, 1198, 1201, 1247, 1253, 1327, 1353 Stryjskie I VII, XV, XXVII, XLII, XLIV, XLVI, XLVII, 6, 27, 28, 43, 44, 81—84, 91—96, 105, 111, 112, 114—124, 227, 229—231, 233—240, 242, H/111,12,16,17, 22, 29,44—50, 53—55, 90, HO, 111, 140, 152, 179, 190, 194, 198, 199, 208, 241, 264, 269, 270, 379, 380, 395, 433, 453, 527, 545, 575, 685, H/2 885, 889, 891, 898, 910, 911, 928, 929, 931, 932, 968, 972, 974, 975, 977, 992, 997, 999, 1000, 1002, 1010, 1015, 1068, 1335, 1336, 1342, 1350, 1353 stryjski powiat, cyrkuł, obwód, okręg I 6—8, 23, 24, 112, 254, 260 Stryjskie Góry, część Pogórza Karpackiego I 8, U/2 1343 Strypa, rzeka, 1. dopływ Dniestru I 11, U/2 1116 Strzałki = Strzylki, pow. Stare Miasto U/2 1327 Suczawa, Soczawa = Suceava, Rumunia U/1 727, 728 Sudomyr zob. Sandomierz Sutiejsk, gród I XVIII Swinkow [?] H/2 1101 Syhot zob. Sighet Szczerscec, Szczerec, pow. Lwów I 33, H/2 1249, 1325 Szkło, pow. Jaworów U/2 1322 Szmańkowczyki, pow. Czortków U/2 1322 Szołomyja, pow. Bóbrka H/2 1247,1248 Szyszkowce, pow. Borszczów U/2 1328 Świrz, pow. Przemyślany n/2 1325 Tarnopol, Ternopol I XXXII, XXXVI, XLI, H/2 838, 1327, 1346 Tarnopolskie województwo, t. region, obwód I XVI, XX, XLIII, 45 U/2 1317, 1344, 1348 Tarnów I XXXVI, XLVI Tehlów, Techlów, pow. Rawa Ruska H/2 1326 Terszów, pow. Stare Miasto U/2 1327 tłumacki powiat I 10, n/2 1327 Tłumacz n/1 761 Tomaszów [Lubelski] H/2 1333 Toporów, pow. Brody H/2 1320 Torhów, pow. Złoczów I 14 Trembowla I XIII Truskawiec, pow. Drohobycz I 9 Tuchla, pow. Stryj U/2 1252,1260,1261 Tuczapy, pow. Jaworów H/2 1322 , Turcja, turecka zeinla" Tureczcźyna I 140—143, H/2 792, 872 Turiwoczka [?] H/2 992 Turka 1 XV, 412 Turynka, pow. Żółkiew H/2 1328 Tużyłów, pow. Kałusz n/l 764, 765, 767, 768, H/2 770 Tyśmienica, pow. Tłumacz I 10 Ubinie, pow. Kamionka Strumiłowa I XXIV, XXX, XLI, XLVII, XLVIII, LV, 62, 63, 65, 66, 134, 147—151, 160, 166, 171, 177, 187, 188, 202, 203, 211, 214, 219, 228, ii. po s. 348, 382—386, H/1 80, 81, 133, 144, 147, 153, 195, 200, 210, 217, 255, 263, 315, 340, 396, 403, 442, 448, 494, 519, 530, 533, 534, 552, 557, 560, 571, 616, 624, 677, 700, 708, 723, 739, 750, n/2 793, 794, 807, 826, 851, 860. 867, 890, 933, 988, 1010, 1097, 1193, 1197—1199, 1202, 1211, 1213, 1219, 1223, 1224, 1323 Ugnow zob. Uhnów Ugorska Rus zob. Ruś Węgierska Ugria, uhorska zemla, Uhorśćyna, Uhry zob. Węgry Uhnów, Uhniów, Ugnow, pow. Rawa Ruska H/1 248, H/2 1326, 1332 Uhowce [?] I 59 Ukraina, Ukrajinoczka, Ukrainońka, Wkraina I V, XIV, XVI, XVIII, XXI, XXVII, XXXVI, XXXVII, XL, XLVII, 14, 22, 31, 35, 225, 300, 370, 11/1 5, 13, 121, 235, 236, 240, 253, 335, 378, 389, 455, 534—536, 556, 587, 597, 675, 700, U/2 834, 835, 841, 842, 874, 876, 906—908, 949, 983, 1015, 1085—1088, 1090, 1092, 1101, 1107, 1108, 1315, 1335, 1338 1341, 1342, 1347, 1353, 1355 Ułynów [?] I XXX, XLIX, H/2 1126 Umań zob. Humań Ungwar = Użhorod, Użgorod n/l 10 tTrycz, pow. Stryj I XVI, XXX, XLII, 9, II/2 1276, 1332, 1340, 1343, 1345 Usiatyn zob. Husiatyn Uścieczko, pow. Zaleszczyki H/2 1328 Uście Zielone, pow. Buczacz H/2 1321 Vengria zob. Węgry Waręż, pow. Sokal n/2 1327 Warna, Bułgaria n/1 8 Warszawa I VIII, XXVII, XXIX, XXXVI, XLV, XLVI, 11/1 13, 228, 541, 622 623, 646, n/2 832, 930, 1109, 1162 Wasiczyn = Wasiuczyn, pow. Rohatyn n/2 1247 Wasylewo [?] n/2 970, 971 Weflejem zob. Betlejem Weiss Russlard zob. Białoruś Wenezuela H/2 1249 Wengierszczyna zob. Węgry Wereszyn, pow. Hrubieszów H/1 238 Werynia = Weryny, pow. Żółkiew U/2 1328 Westkarpaten zob. Karpaty Węgry, Ugria, uhorska zemła, UhorS-ćyna, Uhry, Vengria, Wengierszczyna 1 VI, XIX, XX, 24, 105, 107, 205, 411, H/1 8, 12, 455, 570, U/2 1114, 1334, 1338, 1340, 1344 Wiedeń, Wien, Widen, Austria I XLII, 6, 17, 58, 101, n/l 8, 10, 13, H/2 779, 808, 810—812, 820, 82], 1083, 1084, 1116, 1308 Wielkie Mosty zob. Mosty Wielkie Wielkorosja zob. Rosja Wierzbiłowce, pow. Rohatyn H/2 1326 Wierzblany, pow. Żółkiew I 18 Wilno I 21 Winnica H/2 1103 Winniki, pow. Drohobycz H/2 1354 Winniki, pow. Lwów H/2 1325 Wiśnia, rzeka, dopływ Sanu H/2 1309 W lsmowczyjt, pow. ruuuajtc a io i, 438, U/2 1286, 1287 Wkraina zob. Ukraina włodzimierskie województwo I XIII Wojniłów, pow. Kałusz I 59, U/2 1322 Wojsławice, pow. Sokal H/2 1327 Wołków, pow. Lwów H/2 1325 Wołoszczyzna, Wołoszczyna, Mołdo--Wołoszczyna I XII, H/1 164, 165, 395, 570, H/2 947, 953, 1346 Wołyń, Volhynia IV, XII, XVIII, XL, XLV, LIV, LVII, 20, 22, 31, 429, U/1 5, H/2 1272, 1315, 1336, 1341, 1353 Wołyńska Ruś zob. Ruś Wołyńska Wrocław I XXXVI, U/2 1262 Wschodnica zob. Schodnica Wybudów, pow. Brzeżany [?] U/2 132.1 Wybranrwka = Wybranówka, pow. Birka I 270 Wyelany = Wyżlany, pow. Przemyślany I 17 Zabawa, pow. Sokal U/2 1327 Zadarów, pow. Buczacz I 1? Zadniestrska okolica zob. naddnie-strzańska okolica Zadwórze, pow. Przemyślany 1 XXIV, XXX—XXXII, XLI, XLIV— ^-XLVIII, LV, 26—28, 44, 47, 56, 61, 67—70, 129—132, 134—138, 140, 141, 144, 145, 160, 161, 163, 182, 185, 191, 192, 198—200, ii. po i. 204, 205, 217, 218, ii. po s. 220, ii. przed s. 221, 224, 226, 229, 230, 232, 238, 246, ii. przed s. 333, 343, 351, 380, 434, H/1 14, 16, 18, 22—29. 31, 32, 34, 40, 57, 59, 66, 68, 69, 74, 80—82, 85—87, 92, 97, 99—101,104, 121, 123, 143, 146—149, 152 154, 168, 170—172, 175, 177, 180, 182— —186, 188, 191, 193, 194, 196, 197, 205, 206, 211—214, 219, 221, 222, 227, 236, 249, 254, 257, 258, 260, C7 — K.i.ś Czerwona, cz. II —281, 283, 290, 293, 296, 297, 299 -—301, 303, 306, 308, 309, 317, 318, 320, 321, 326, 336—339, 341, 345— —348, 373, 375, 383, 396, 397, ii. po s. 400, ii. przed s. 401,402, 403, 405, 410, 414, ii. po s. 416, ii. przed s. 417, 420—423, 436, 439, 447, 448, 461, 470, 474, 477—179, 481, 482, 485, 486, 490-^,92, 504, 507, 510, 518, 520, 526, 531, 540, 544—547, 549— —551, 554, 560, 562, 563, 577, 579, 581, 583, 590, 592, 594, 608, 612, 615, 618, 619, 621, 622, 624, 629. 630, 634, 645, 648, 671, 692, 693, 695, 697, 704, 710, 717—722, 734, 740, 753, 755, 757, H/2 770, 773, 784, 785, 787, 796, 797, 801, 804. 807, 815, 817, 821—823, 825, 828, 832, 833, 843, 848, 853, 854, 856, 857, 859, 860, 863, 868, 870, 886, 887, 899, 900, 912, 915, 917, 919, 923, 926—928, 933—935, 938, 940, 943— —945, 954—956, 963, 966, 967, 984, 989, 993, 999, 1003, 1006, 1009, 1011, 1012, 1019, 1025, 1026, 1058, 1065, 1109, 1115, 1121, 1122, 1135, 1141, 1145, 1146, 1161, 1166, 1177—1182 1186, 1190, 1194, 1196, 1199, 1202, 1207, 1208, 1211, 1212, 1216—1218,1220—1223,1225—1229, 1231, 1235, 1236, 1242, 1244—1246, 1255, 1279, 1280, 1283, 1285, 1287, 1292, 1293, 1302, 1313, 1315—1320, 1325 Zalesin, pow. Czortków [?] n/2 1322 Zaleszczany [?] H/2 1328 Zaleszczyki I XXX, XLVI, LVI, H/1 109, 243, H/2 1199, 1200, 1239, 1327, 1328 Załośce Stare, Załoźce, pow. Brody I 31 H/2 1320, 1331, 1338 Zamarstynów, pow. Lwów H/2 1312 Zamość I XIII zapadno-russkij kraj l ai, n/2 1333 Zaporoże H/2 875, 1346 Zarwanica, pow. Podhajce 1 XVI, 14. 437, 438 Zawadówka, pow. Podhajce D/2 1325 Zawałów, pow. Podhajce 113, U/2 1338 Zawichost, pow. Sandomierz H/2 1338 Zborów, pow. Złoczów I 15, 173, 174, H/2 1116, 1124, 1125, 1328, 1339, 1345 Zbrucz, rzeka, I. dopływ Dniestru I XXVI, H/1 9, H/2 1334 ziemia halicka zob. halicka ziemia Żińków, pow. Latyczów H/2 1095 Złoczowskie, złoczowski powiat, cyrkuł, obwód, okręg I VII, XV, XL, XLVI, XLVIII, 14—16, 45, 84—91, 97— —108, 127, 128, 179, 180, 195, 204, 206, 207, 213, 214, 221, 233, ii. po s. 332, 343, 387, 389, 393, H/1 10—13, 28, 36—39, 41, 42, 51—53, ii. po s, 64, ii. przed s. 65, 77, ii. po s. 80, 151, 190, 195, 200, 244, 270, 321, 381, 515, H/2 974, 949, 1001, 1116, 1249, 1250, 1272, 1317, 1328, 1337, 1341, 1346 Złoczów, Zołocziw I VII, XXX, XXXIII, XXXVI, XXXIX, XLI, XLV, XLVI, XLVIII, LVI, 389, H/l 10,30, 64,80,161, 162, 177, 192, 226, 233, 263,264, 316, 378, 486, 65?, 706, 734, n/2 777, 779, 808, 810, 821—823, 951, 979, 1006, 1007, 1248, 1263, 1277, 1314, 1321, 1328, 1338, 1340, 1344, 1348 Złota Lipa, rzeka, 1. dopływ Dniestru I 13 Złoty Potok zob. Potok Żubrza, pow. Lwów 11/2 1325 Żabcze Murowane, pow. Sokal H/2 1327 Żabie, pow. Kosów I XXXII Żabin, pow. Złoczów I 14 Żełdec, pow. Żółkiew H/2 1328 Żeniów, pow. Przemyślany I 16 Żnibrody, pow. Buczacz H/2 127'/ Żółkiew I XVI, XXX, XXXIII,< XXXVI, XXXIX, XLI, XLV XLVI, LVI, LVII, 5, 17, 19, 249' 428, U/1 188, 273, 277, 406, 417' 537, 558,. 559, H/2 789, 987, 1004' 1033, 1106, 1110—1112, 1118, 1127, 1253, 1328, 1331, 1333, 1338, 1339, 1341—1343, 1346, 1352 Żółkiewskie, żółkiewski powiat, cyrk,uł, obwód I VII, XV, XVIII, XXXIII, XL, XLI, XLVI, XLVIII, 18, 19, 45, 47, 109, 110, 156, 236, 400, 409, 427, 429, n/1 12, 28, 36—39, 41, 42, 51—53, 151, 190, 195, 200, 244, 270, 304T 321, 381, 515, U/2 949, 962, 1247, 1249, 1253, 1255, 1271, 1272, 1313, 1328 Żółtańce, pow. Żółkiew I 19 Żupanie, pow. Stryj H/2 910 Żurawno, pow. Żydaczów I XXX, XLVI, LVI, LVII, 6, n/2 1129, 1328 Żużel, pow. Sokal I XLI, n/2 1111, 1112 '"¦¦'. żydaczowska ziemia I XIII żydaczowski powiat I 6, U/2 1328 Żydaczów I XXX, XLIII, n/2 1219, 1249 Żytomierz, Żytomir H/2 1103 INDEKS INCIPITÓW PIEŚNI Abo ty mia, koniu, wezy, abo ty mia zwerży Abo wyjdy, abo wyszły, bodaj że ty oczy wyschły A brat i sestra służyli u korola e e Aby si my daj wydyty, abo si daj czuty Ach, diwczyno moja luba, twoja krasa, moja zhuba Ach, fortuno neszczasnaja Ach, ja bydna maty Ach, jak serciu ne nudyty Ach, ja nefczasnyj, szczo maju dijaty Ach, ja neszczasływy iz mojeho rodu Ach, ja neszczasływy na sej świt rody w sia Ach, ja neszczasny czolowik, szczo maju dijaty Ach ja neszczasny, szczo maju dijaty Ach, ja nieszczęśliwa, cóż ja uczyniła Ach, kiedyż się skończą moje udręczenia A chodyła, szczebetała czajka po bołoti A chodź, chłopcze, klęknij tutaj Ach, ona, widzę, nieubłagana Ach, siadu-ż bo ja, siadu, ta-j stanu tużyty Ajfh żal meni i tuba, ne ma-ż mojoho druha A czemu ty ne tańcujesz Halu, Halu A czemu ty ne tańcujesz Halu, Halu A czy kara Pana Boga A idałaś mnie, moja maty, za wysokie hory A de jidesz, Romane ...... , A de tają kernyczońka, szczo hołubka pyła A deż twoi, Marysuniu, skrynioczki . A deż ty buwaw, worobijeńku •— w.nedilu A diwczyna na hryby chodyła A gdy myśliwy cały dzień poluje A gdy przyszedł czas w podróż, dni maja A hadaju, dumaju, szo to z toho budę A hde toje roman zila, szczo ja w nim kupaw sia A iz toi połonyny studena zymoczka II/l 740 43 II/l 1199 320 II/l 1525 560 II/l 1198 320 II/l 1254 367 U/2 2091 1149 U/2 2002 1054 II/l 1256 368 II/l 962 157 II/l 961 156 II/l 1434 487 II/l 1209 327 II/l 959 155 U/2 2086 1145 U/2 2095 1153 H/2 1864 933 U/2 2082 1142 H/2 2094 1152 II/l 1557 597 "/I 1294 391 I 153 176 I 155 178 H/2 2098 1156 U/1 1347 . .424 II/2 1964 ,1008 II/l 1303 396 I 370 302 I 23 II/l 1191 313 U/2 2109 1169 U/2 2079 1140 U/2 1698 ¦'. 787 II/l 1212 330 II/l 1502 545 nr A jak budę chłopeć, budę szewc A jak ci ja umrę, w lesie mie schowajcie A jak ja se zaspiwaju, a jak ja se wiłknu A jak mi nie wierzysz A ja lublu Petrusia, taj skazaty boju sia A ja mały, ne wełyczki, kupyw Handzi czerewyczki A ja mały, ne wełyczki, zanadyw si do melniczki A ja pidu w Wołoszczynu, ta tamki zahynu A ja se myslal, że to wijna spass A ja sobi hadaju, szczo myłoi ne maju A ja tebe proszu, myła A ja też tebe kochaty budu A ja wczora pryła kłoczi, a nyni powismo A kałyna biło cwyła, czerwono rodyła A kiedy myśliwy cały dzień poluje A kto chocze Handziu znaty, proszu mene zapytaty A któż to sedyt pid wincem A kupana kernyczeńka, kopana, kopana Albo pidu utoplu si, albo u kamiń rozybja si Albo w kamiń rozybju si, albo si zahublu Alino moja, Alino kochana Al ja tobi ne mowyła, ne bery wdowyci A lubyw ja diwczynońku, a diwczyna m'ene A łetila zazułeńka czerez połę w haj A mała ja try myłeńkich, nesława wełyka A mij bat'ko buw striłec A mij lubku sołodeńki, zhynu za toboju A mij myłyj odynaczok, ta zaćwiw mi koby maczok A mij tato buw muzyka A mij tato gospodar A mój miły bobrze, schowaj-że się dobrze A my proso sijały, sijały, oj Did, Lada A my pryjszły z bożoho domu, prynesły detynu do domu A my pryjszły z bożoho domu, prywełyśmo hrecznuju kumu A my wże poparyły A nad tychym dunajem stoit terem wysoki A na hori kałyna, a na hori, serdeńko, kałyna A na horojci zahorodońka, jałyłuj A na hreczci biły cwit, krupa opadaje A na sadu, na wirszeczku, mołotyły chłopci hreczku A nasz si paneńko na wojnę zabira A nasz żuczok newełyczki, na nim żółti czerewyczki Andziu, Handziu, ta szczo, taj szczo II/l 1449 504 II/2 2111 1171 II/l 667 15 II/2 2080 1141 II/l 1012 192 II/l 1099 247 II/l 1112 254 II/l 1299 395 II/2 1787 872 II/l 1272 380 II/l 1243 358 II/l 960 156 II/l 758 47 II/l 1200 321 II/2 2108 1168 II/l 1103 248 I 344 293 I 239 238 II/l 992 181 II/l 982 175 II/2 2077 1138 II/l 1382 450 II/l 1029 201 II/l 1221 336 II/l 1013 193 H/2 1951 1001 H/1 731 41 II/l 809 61 H/2 1942 998 II/l 1410 467 II/2 2287 1309 I 171 190 I 259 254 I 258 254 I 415 318 II/l 1529 565 II/l 845 76 I 61 96 II/l 1151 275 II/l 1102 248 II/l 1609 668 I 181 198 II/l 824 66 Ani spit sia, ni drymit sia Ani swiczoczki, ni oharoczka A popid haj zeleneńki chodyła Marysi A po połę bujny witer wije A skądżeś to ? Z Jaworowa A szczo toto za zileczko w horodcy ? Maruna A szczo-ż toto za bida, biłaja bereza A szczo-ż toto za chłopczyna A szczygeł dumaje, hromadu zberaje A szczyhłyk dumaje, hromadu zbyraje A tam je w połę dubyna A tam każe u iuzi, a tam każe u łuzi A tam mało zaświtało, a tam pobiliło A tam na roli dziad babku pirdoli A tam pid Lwowem na óbołoniu, hraj koniu A tam w lisi kraj dorohy A tam w pole hleboko, roste tereń wysoko A tam w polu bereza stojała Atanas kozy pas, a Marynia byczki A to twoja doczka, taj ne robytnyczka A ty, dziaczku uczony A ty lubysz Paraszku, z mene robysz ihraszkn A ty myślisz, durniu, że ja tebe lublu A ty sidysz za horoju, a ja za druhoju A tyś pojichaw, meneś ponechaw A ty zazuleńku dembriwna A ty, zazułeńko dubriwna . ¦ - A u horach snihy wpały A u misti Bohusławi tam czernaja chmara A u pana Jwana, ta na jeho dwori A wczoraj, a z weczora A w czystym poli, błyźko dorohy, oj daj Boże A w czystym polu hruszeczka stoit, oj daj, Boże A w diwczyny mojei, czorny oczy u nei A we Lwowi, na rynoczku, pjut Cyhane, oha horiłoczku A wi Lwowi, na rynoczku, stała si nowyna A w jednym seli nedaleko Dubna A w jednym seli, nedałeko Dubna A w kotroi mołodyci katyci na zadi Ą w lisku, w lisku, na żowtym pisku, oj daj, Boże A w naszim korowaju wodycie z dunaju A w nedilu bardzo rano doszczyk pokraplaje A W nedilu duże rano doszczyk pokrapaje H/2 1764 851 I 428 323 II/l 1115 255 II/l 1188 309 n/2 2128 1192 ii/i 830 68 n/2 1751 836 II/2 1970 1011 II/2 1997 1046 II/2 1998 1047 II/2 1873 940 II/l 1168 290 II/l 1300 395 II/2 2015 1066 I 134 152 II/2 1683 770 II/l 1527 562 II/2 1740 828 II/2 1951 1001 I 208 217 H/2 ,1981 1019 II/l 1065 234 II/l 1125 263 II/l 734 42 II/l 1153 277 I 192 205 I 193 206 II/l 1024 198 II/l 1602 656 I 28 77 II/2 1971 1011 I 51 91 I 76 106 II/l 950 151 II/2 1851 927 II/l 1627 697 II/l 1451 505 II/l 1452 506 II/l 1429 484 I 77 106 I 360 299 H/2 1986 1026 II/l 1490 537 A w nedilu duże rano nowyna sie stała A w nedilu poraneńko doszczyk pokrapiaj e A w nediłońku rano, raniseńko, a z ranku A w poły błyzko dorohy, Bożaja, Bożaja Maty A w poły, poły, błyzko dorohy, hoj, daj Boże A w Rymi, w Rymi, w Jerusałymi A w seho pana skatja zasłana A w sóbotońku, ino z południ A w sóbotońku, ino z południ hodyna A w sóbotońku, w nedilu, piszła Kasunia w szylwiju A w subotońku, ta na nediłeńku A wy, chłopci mołodci A wy Lwowi na rynoczku A wże gazda j-a w dorozi, a gazdyni w doma A wże kury zapiły, każut ludę: deń biły A wże meni ne chodyty, kudy ja chodyła A wże wesna wskresła, szczożeś nam prynesła A wże wesna wskresła, szczo że-ś nam prynesła A wże-ż ja sia ne dywuju czomu Marcia krasna A za sym słowom buwaj-że zdorow A z hory, z dołu, witrec powiwaw A z weczeri za ienszemy chodysz A zza hory wysokoi bujnyj witer wije A zza toj hory, zza czornejkoi zweniły Aż tam w polu śniżok trus'e Bałamute seho świta, bałamutysz moji lita Bałec matińko, bałec, na sim mir taj na palec Bez urazy powiem śmiało Bida mene pidkusyła, szto ja piszła za Rusyna Bida Pólku spokusyła, piszła Polka za Rusyna Bida tomu najmytowy, ne ma sia de dity Bida-ż meni nad bidami, moja myła za horami Bida-ż myni nad bidami, szczo hołubka za wodami Biegła Maryja bieżący, człek pszenicę siejący Biegła Maryja bieżący, człek pszenicę siejący Bilawa muku siejała, czerniawa rozczynieła Biżyt riczka młyniwoczka, kamini rujnuje Biżyt ryczka młyniwoczka, u wyr upadaje Bju w kełyszok, w kwatyroczku: breń, breń, breń Błahosłowy Boże i otec, i maty Błahosłowy Boże i ty, ridnyj bateńku Błahosłowy nas, Boże i Preczystaja Maty II/l 1597 II/l 1489 II/l 1592 101 94 59 30 502 500 313 II/l 1548 H/2 1848 H/2 1685 H/2 1905 II/l 1215 459 202 204 717 54 H/2 2032 II/l 1436 II/l 1242 I 58 II/2 1774 II/l 981 I 286 II/2 2101 H/2 1835 II/l 1445 H/2 1896 II/l 964 II/l 1415 I I I n/i i 3 4 297 s. 648 536 638 123 119 94 78 363 362 284 587 926 772 965 332 333 213 214 38 92 1077 490 357 94 860 175 268 1158 912 501 959 159 470 61 H/2 1860 II/l 1141 II/2 1801 I 362 I 610 I 479 275 93 345 Błahosłowy nas, Boże, Preczystaja Maty Błohosławy Bożeńku i ty, rydnyj bateńku Błohosławy nas, Boże i Preczystaja Maty Bodaj ciebie diabli wzięli Bodaj sia toj kohut znudyw, szczo mene rano obudyw Bodaj sie (toj) kohut znudyv, szczo mene rano zbudyv Bodaj się zapadło zadwórzeckie bagno Bodaj si kohut znudyu, szczo mene rano zbudyw Bodaj si toj kołnit znudyu, szczo win mene rano zbudyu Bodaj tebe, bodaj mene, bodaj nas oboje Bodaj tebe liska wbyła, a mene worota Bodaj tebe, mij myłeńki, spaliu snih biłeńki Bodaj tebe, mij myłenkij, spalyw śnih biłeńkij Bodaj tebe, mij myłenkij, spały w snih biłeńkij Bodaj tobi bereżyny woda zamułyła Bodaj że tie, diuczynońko, z twojemy oczyma Bohaćkaja diwczynońka ne chtiła robyty Bohdaj sie toj haj rozwyw Bolszeho niż na zernle trona Bołyt mene hołowojka, koły za płeczyma Bołyt mene hołowońka, oczeńkamy mrużii Boże na wysokim niebie Boże z neba wysokoho, hlań na mene mołodoho Brała lon, brała łon, konopelki terła Bratczyku, remisnyczku, ne prodaj swoju sestryczku Bratczyku, remisnyczku, ne prodawaj sestryczku Bratczyku remisnyku, sied' sobi na stołyku >Brat iz sestroju po rynoczku chodyt Bud' seło weseło, bo my winok nesemo Budu, doniu, hromadu zberaty Bud' zdorowa, moja luba iBuła panna Awhustyna w pana Kuczyńskoho Buła tam zazułeńka, wydiła wona toje Buło ne kopaty pid porohom jamy Buło ne rubaty zelenoho duba Buło seło Wasylewo, buła wdowa Wasylicha Bułyśmo na propoju, jiłyśmo barabolu Buwaj mi zdorowa, ty diwczyno moja Buwaj mypi zdrowa, ty diwczyno moja Buwaj my zdorowa, ty diwczyno moja Buwaj zdorow, lackij kraju, wżeż ja tebe pokiedaju Buwaj-że zdorow, hospodareńku Była żinka muzyka, piszła pozywaty I 494 358 I 573 401 I 480 348 H/2 2024 1068 II/l 701 30 II/l 703 31 II/l 1010 191 II/l 704 32 II/l 702 31 II/l 1205 324 II/l 891 110 II/l 823 65 II/l 821 65 II/l 822 65 U/2 1725 815 II 695 28 II/l 834 69 I 365 301 U/2 2062 1123 II/l 825 66 H/1 900 114 H/2 2066 1128 II/l 981 174 II/l 678 19 I 337 292 I 412 317 I 446 328 II/l 1369 438 I 232 233 II/l 1183 304 II/l 926 135 II/l 1593 640 I 559 392 II/l 1335 416 I 561 393 U/2 1911 970 I 426 322 II/l 1217 334 II/l 973 168 II/l 974 169 II/l 970 164 I 56 93 II/l 1397 455 Była żinka muzyka, za czuprynu wziąwszy Był jeden myśliwy, cały dzień polował Było święto w niedziele, poszły panny na ziele Były mene na praznyku, były na wesilu Byw mene muż try razy już Cała moja nadzieja w tych torbach skórzanych Chatka moja kinec seła, chatka moja krajna , Chmaryt sia, buryt sia — doszcz budę Chocze my sia wody pyty, kyrnycia neczysta Chodimo di, towaryszu, za wysoku hirku Chody pawa, chody pawa po kruti hori Chodyt, błudyt kozak po liszczyni Chodyt kozak, chodyt kozak po kruti hori Chodyt kozak po sadoczku Chodyt sadiwnyk po sadońku Chodyt Serbyn ponad riku Chodyt Serbyn po zarinku Chodyt Tatar po ryneczku, hej morę bre Chodyt Wermian po rynoczku, hej murem re Chodyt żomnir, chodyt żomnir po kruti hóri Chody żoumnir po rynoczku, hej morę bry Chodzili oni po sadzie w ląd Chodzili se wilki, tam sobie mówili Chodżu, nudżu Chodźmy bracia kolędować, ubodzy Choroszaja diwczynońka do sercia prystała Chto tylko schoczet, obaczyt' Chto w dorozi ne buwaje, toj bidy ne znaje Chto wydaw, chto słychaw maju zinku na torzi Chto wydaw, chto słychaw moju żonu na tor-zi Chwałyła sia kniahynia, że daryu polna skrynia Chwałyła sie jedna diwka Ci ty mene, Wasylu, ne znajesz Cwetut w lisi krasny zila, de mid bere pczoła Cy doma, doma hospodareńko, oj, daj Boże Cy doma, doma hospodareńko, oj, daj Boże Cy doma, doma hospodareńku, hoj, daj Boże Cy doma, doma, hospodareńku? Hoj, daj Boże Cy doma, doma hospodareńku? Hoj, daj Boże Cy doma, doma, możnyj panońku Cy ja tobi ne kazała, cy ne howoryła Cy ja tobi ne kazała, kazaw by ti did'ko II/l 1398 H/2 2107 II/l 1660 II/l 730 II/l 1405 H/2 2069 II/l 1413 I 442 II/2 1955 II/l 934 II/l 1475 H/2 1765 II/l 1455 II/2 1699 I 641 II/l 1538 II/l 1539 II/l 1535 II/l 1533 II/l 1454 II/l 1534 II/l 1550 I 9 II/l 1285 I II/l II/l I I I I I I II/l II/l 5 914 II/2 2036 II/2 1965 I 162 I 161 I 658 H/2 1966 II/l 1065 743 37 42 89 87 90 85 984 738 456 1166 735 41 462 1133 469 327 1002 140 525 852 509 788 426 575 576 572 570 508 571 590 66 383 63 127 1088 1009 182 181 431 1010 233 44 83 86 116 115 116 112 176 43 I Cy ja w switi tyż samaja Cy je, cy ny ma gospodar doma Cy ne budesz, diwczynońko, za mnoju tużyty Cy ne ty, diuczyno, berehamy szła Cy pojichau Jewanoczko na tieżku wojnoczku Cy rada-ś, maty, obyjom do chaty Cy spysz, cy ne spysz hospodareńku? Oj daj, Boże Cy ty meni, diwczynońko myła Czas do domu, czas, ne treba tu nas Czas do domu, czas, zabawyły nas Czego chce Zelman Czegoś się budzę tak wcześnie Czem sołowij ne spiwaji? Hołosu ne maji Czem ty, Halu, na tańciujesz Halu, Hala Czerez hora steżeczka j-a w haj po kałynu Czerez horu wysokuju toneńkaja nytka Czerez sad na pokład jistońki-m nosyła Czerez sad, wynohrad, po wodu chódyła Czerez sad, wynohrad, po wodum chodyła Czerwonaja kałyna wiknom sie pochyłyła Czerwonaja kałyna wiknom si pochyłyła Czerwonaja kałyna wiknom si pochyłyła Czerwonaja kałyna wiknom si pochyłyła Czerwonaja kałyna wsioj lis prygłuszyła Czerwonaja kałynońka w worotach stojała Czerwonaja kałynonko, czoho hyli rozpuskajesz Czerwona kałyna biłeńko zacwyła Czerwona kałyna, czemuś ne zacwyła i -* Czerwona róża, żółty kwiat Czerwono kałynonko jichaw starostońko Czoho, diwczyno, tak tiażko wzdychajesz , Czoho łosiu, czoho neboże, k' seli prylitajesz Czoho płaczesz, diwcze harne Czohoś mene hołowonka boły Czohoś mene hoł'owońka bołyt Czohoś mene hołowonka bołyt Czohoś mene hołowonka bołyt Czoho ty, Hryciu, tak smutny chodysz Czoho ty sia pohynajesz, dubowa kładoczko Czoho ty si pohynajesz toneńka ławoczko Czom, czom myłeńkij, czornobroweńkij w mene ne bu- wajesz Czom sołowij ne spiwaje? Hołosu ny maje cz. nr 8. H/1 1143 270 I 112 130 II/l 1547 586 II/l 665 14 II/l 1614 675 II/l 1618 684 I 46 88 II/l 935 140 H/2 1817 899 II/2 1816 898 I 149 168 H/2 2074 1136 II/l 1035 205 I 154 177 II/l 1576 620 II/l 762 48 II/l 1365 435 II/l 1333 415 I 459 332 I 483 350 I 482 349 I 484 351 I 533 382 II/2 1706 796 I 541 386 II/l 1193 316 II/l 910 121 H/2 1758 844 II/l 1587 631 I 620 418 II/l 906 118 I 633 423 II/l 902 115 II/l 1232 347 II/l 1630 700 II/l 1631 702 II/l 1632 702 II/l 1641 713 II/l 744 44 II/l 895 111 I 163 182 II/l 1036 206 Czom solowij ne śpiwaje? Hółosu ny maje Czom sołowij ne spywaje, hołosu ne maje Czom' ty, iNaste, smutna chodysz Czom ty, sołowiju, rano ne spiwajesz Czomu Cyhan ne ore Czomu kury ne pijete Czomu oczy ne płaczete, żalu ne majete Czomu-ś mene, moja mamko z ranku ne zbudyła Czomuś ne pryjszow, jak misieć zyjszow Czomuś ne pryjszow, jak misieć zyjszow Czomuś ty mia tohdy ne brau, kołym buła panou Czomu-ż tak ne ma, jak buło dawno? Oj, daj Boże Czomu-ż tak ne ma, jak buło dawno, oj, daj Boże Czomu-ż tak ne ma, jak buło z dawna, oj daj, Boże Czomu-ż ty, myła, na łyczku zmamiła Czorna chmara nastupaje, drobny doszczyk pokrapiaje Czorna sia hałeńka żuryła Czornuszkó duszkó, wstawaj ranenko Czort wydumau toju modu Cztyry koni maju, wsi cztyry prodaju Czuje my sie, towaryszko, czuje my sie, czuje Czuj sia, panońku, w piru, zariż korowu seru Czuj sia, popońku, w piriu, zariż korowu sini Czuju, czuju, czerez ludę dajut meni znaty Czy czuły wy, dobri ludę, taku nowynoczku Czy czuły wy, ludę dobry, taku nowynoczku Czy ja tobi, moja maty, dobre chust ne prała Czy ja w łuzi ne kałyna buła Czyj to je płużok najranczyj wyjszofi Czy myni tak ludę sudiat Czysta woda, czysta, hde konyki pyjut Czy to z neba taka wola Czy ty, Jwanku, porubaw sia Czy ty mene wczarowała, czy trutiwki dała Czy u was, jak u nas, zahony korotkie Czyż ja sobi ne kałynońka buła Czyż ja tobi ne kazała, moja stara neńko Czy-ż nam bida ne doiła Czyż ty, matusiu, po wodu ne chodyła Daj mi się, Boże, ze dworu wywinąć Daj wam, Boże, doczekaty w szczastiu, w zdorowlu Daj-że, Boże, dobry czas, jak u ludyj, tak u nas cz. nr s. n/i 1185 306 n/i 1034 204 n/i 1591 637 n/i 1183 303 n/2 1850 927 n/2 2028 1071 n/i 1302 395 11/2 1735 824 n/i 867 93 n/i 868 94 n/i 1359 433 i 44 87 i 47 88 i 43 86 n/i 1213 330 i 493 356 i 642 426 i 205 215 H/2 1961 1006 H/1 832 68 n/2 1927 991 i 236 236 i 233 233 H/1 1236 350 n/i 1678 759 n/i 1670 747 i 459 332 n/i 1343 421 i 117 135 n/i 747 44 n/i 711 36 n/i 1237 352 i 566 397 ii/i 1284 383 II/2 2033 1068 n/i 1342 420 n/i 1142 270 i 664 439 n/i 1476 526 H/2 1902 964 I 49 90 II/l 1497 542 Dała maty doczku dałeko wid sebe Dała maty doczku daleko wid sebe Dała mene maty dałeko wid sebe Dałaś mene, moja maty, za lis, za dubynu Dala żeś mene, moja maty, ze dida staroho Dalyśte nam diwku, dajteż nam i postiłku Dana moja, dana, ne pidu za Jwana Dana-ż moja, dana, ne pidu za pana Da stojaw, da stojaw da pan Gonta w stepu dwi nedili Da udaryły z harmaty, dały do zamku znaty Dawau lubci sorokiwec, ona ne chotiła Dawno buło czuty o taki nowyni Dawnoż ja, damno w rodyny buła De mnie nocz pokryła, zoreńka zatliła Deń bym kosiw, deń bym żaw De sia my diw, de sia my podiw Kasuneńczyn bateńko De ty kałyno rosła, szczoś taka krasna De ty mene powedesz, taku newełyczku Deż twoi, Maryseńko, zaplitki Deż twoji, Marysiu, kowali Deż ty, Marysiu, deż ty Diakujemo wam, ludę, za chlib, za sil, za horiwku Did i Did i Lado! Żona muza była Diekuju ty stoły, ławy i wy, stiny malowany Diiiczyno moja, napij my konia Diwczyno chorosza, zdorowa buła Diwczyno jedyno, zdorowaś buła Diwczyno jedyno, zdorowaś buła "Diwczynońko myła, szczo budesz robyła Diwki, mołodyci terem budowały Diwońki, panienońkie, wystupit si na switłońki Dneś pora i toj czas, ochoczyj deń dla nas Dobraja hodyna nastała Dobraja hodynojka nastała Dobra naszaja zhoda Dobra nywojka była, sto kip żyta zrodyła Dobra nywońka buła, sto kip izrodyła Dobre my sie na propojeńku mały Dobre tyi Lachy majut, szczo ne kumajut sia Dobrodijeńka pyszna za worotońka wyjszła Dobryj weczer, snsidońku! My do was Dobry weczer, diwczynońko, pryjmy-ż mene na nicz Dobry wieczór, lube dziwcze, kochana Halino cz. nr s. II/l 1372 442 II/l 1373 443 II/l 1371 439 I 455 ; 330 II/l 1463 516 I 637 425 II/l 990 180 II/l 991 180 II/2 2040 1098 I 312 283 II/] 786 54 II/l 1595 643 II/l 999 186 H/2 1882 947 II/l 1065 233 I 605 414 I 269 263 II/l 1105 249 I 585 404 I 320 288 I 304 278 I 348 294 I 169 189 I 523 376 II/l 839 72 II/l 917 129 II/l 918 129 II/l 1050 221 II/l 1067 235 I 197 210 I 517 373 II/l 1498 543 I 356 296 I 357 296 I 554 391 I 224 230 I 223 229 I 452 329 I 251 248 I 233 234 I 284 268 II/l 1076 240 H/2 2096 1154 Dobry wieczór, dobry wieczór panno Helenno Dobry wieczór, panie gospodarzu, do ciebie Do cisariw ba-j ne pidu Doczasnoj świt żywot czełowika Do domu, drużeczki, do domu Do domu jdu, pianyczeńko Do drużki bojary, do drużki Doki buła-m u mamoczki cwela-m jak kałynka Do Linec bratczyku, do Linec Dole moja, dołe, deż ty sia podiła Dołeż moja neszczasnaja, szczo ty wyrablajesz Dołom, dołom, taj dołynoju hej, hej Dołom, dołom, ta szcze-j dołynoju Dołom żenczeńki, dołom, do panejka z pokłonem Doływ, doływ, dołynami, jidyt Turki s Tatarami Do Nimec, bratczyku, do Nimec Dopomoży nam, Boże, Preczystaja-j Maty Do ramienia łącz się ramię Doroha tota juszka, za talara petruszka Doszcz ide, doszcz ide, nepohodońka Doszczyk ide, witer hudet, kiń dorohu czuje Do ślubu idemo, mołodu wedemo Do wdowynoho dwora łeżyt dorożka nowa Dribna ryba w wodi pływaji do woli Drużba korowaj kraje, zołoty nożyk maje Duszko-ż moja myłeńkaja, duszko-ż moja myła Dworacy, dworacy, wielgiście panowie Dywujet sia, czudujet sia bateńko Dywujut si meni ludę, szo ja tak spiwaju Dzeń, dzeń, kowali, to wełyki, to mali Dziekujmo popońkowy, jak bateńkowy Ej, czyje to konie żeną na gumienkach, hej liluja Ej dołom, dołom, ta i dołynami Ej idy, idy, idy, bo narobiu z tobow bidy Ej, jadę ja se, jadę, mam koniki oba gniade Ej, jichau kozak, jichau Ej, muzyka Czeremiskij, hraje choroszeńko Ej, nie będę, nie będę dworaka kochała Ej panyszku, ej panyszku, bołyt mene nyżka Ej, Romane, Romanońku, pusty mene do domońku Ej tonońku, hołosoczku, daleko tie czuty Ej, u popadii, u Lewickoi, złe w nej cz. nr p. II/2 2097 1155 I 113 131 II/l 1025 199 II/2 2067 1129 I 414 318 II/2 1815 898 I 328 290 II/l 1361 434 I 368 301 I 568 398 II/l 1240 354 II/l 1354 430 II/l 1353 429 I 235 234 H/2 1782 866 I 319 288 I 468 338 H/2 2118 1178 I 275 265 II/l 1144 270 II/l 1566 609 I 443 327 H/2 1690 780 II/2 1778 863 I 508 367 II/l 696 28 II/l 1172 293 I 598 412 II/l 1283 382 II/l 819 64 I 388 310 I 110 129 II/2 1883 947 II/l 1083 242 II/l 804 59 II/2 1904 965 II/l 1026 199 II/l 1019 196 II/l 1121 259 II/l 844 75 II/2 1901 964 I 62 96 Ej, woły moji, ej, połowyji Ej, w poli sino nyzeńko prysiło Ej, zachodź słońce, zachodź Ej, z duba taj na duba, pohulajmo kumo luba Flaszkoż, moja poticho Gdzie ta olszynka, tam mimo woli Gdzie to ksiądz proboszcz tak się długo bawi Gdzie ty jedziesz, zasmolony? Do Krakowa, szukać żony Gdzieżeś był, gdzieżeś był, czarny baranie Hadaj, lubku, zahadoczku ta tyj dawni słowa Hajom koniu, hajom, hajom zełeneńkim Hajuż ty mij, haju, zełeny rozmaju Handzio, Handzio myłostywa, czym ty browy pomastyła Hanusewa matinoczka pered Bohom stojit Hanusiu, diwońko, czomu to sobaczeńki brechały Harnyj ta pysznyj, pan hospodariu, oj daj Boże Heca kieca koło pieca Hej, chodyła diwczynońka dumajuczy do sadońka Hej, chodyła po sadoczku, po zełenym barwinoczku Hej, czy znajesz, pytaju, szo tia wirne kochaju Hej, dobrze temu, dobrze, chto ma sztery koni Hej, hej, bawmy się wesoło Hej, horosza mołodyczka morhała na mene Hej, hynu maty, hynu, za dziwczynu Katerynu Hej, jehraj muzyczeńku, ja budu spiwaty -łHej, krakowiaczek jeden miał koników siedem Hej, lubyło sia dwoje dityj serdeczne Hej, mylostywy mospane Puławski gej, na hori dubyna, hej, na hori Ludwir czir ej, na hori dubyna, kraj dubyny dołyna Hej na hori, na hori, tam hulały huzari Hej pojechał, pojechał za Czerwony Kamiń Hej, poszła, poszła Podolanka po wodu Hej, pyw-że ja w nedilu Hejsa hejsa hejsa sa, która ładna, to nasza Hej stojała pid dubciom, nakryła sia rukawciom Hej! Ta bida-ż meni, bidnomu Hej, uczynyw worobeć na prypiczku żnywa Hej, uczynyw worobel na prypyczku żnywa Hej, w sadu, w sadu, barwinok posteływ sia n/i 1509 551 ii/i 879 103 n/i 1199 320 i 252 248 II/2 1811 894 n/2 2075 1137 n/2 2113 1173 ii/i 708 34 i 139 157 n/i 1257 369 n/i 694 27 n/i 1323 407 ii/i 1097 247 i 266 262 ii/i 1069 236 i 38 83 II/2 2016 1066 n/i 1132 266 II/2 1987 1028 II/l 915 127 II/2 1695 785 II/2 2110 1170 II/l 1460 513 II/l 814 63 H/2 1949 1000 H/2 1756 843 II/l 1555 595 H/2 2045 1104 II/l 856 84 H/2 1874 941 II/l 1621 689 II/2 1694 784 H/l 1571 615 H/2 1802 888 H/2 2025 1068 H/1 1101 247 II/l 1331 414 II/2 1993 1036 II/2 1992 1034 II/l 1023 198 Hej, wyjdu ja, wyjdu, na horu wysoku Hej, zakuwała sywa zazułeńka w wysznewim sadoczku Hej złetiw, złętiw czorny woreł z horę na dołynu Herki buły weczernyci, sołodki zaloty Hlanu ja w wikońce, cy wysoko sońce Hniwała sia, każe, żinka ta na swoho muza Hnut si ławy, hnut si, pid szaty dorohymy Hodi, hodi kozaczeńku, w obozi łeżaty Hoj u połę kerneczeńka, koło neji traweczeńka Hołowino moja bidna,, szczo diłaty maju Hołowońko moja bidna, czom mi żurba ne potribna Honiat, mamko, na storożu Hop czuk, moj kużelu, ja robyty ne zdużaju Hop, Nebaba z Ukrainy, hop, Nebaba do diwczyny Hop tup, hop tup, komar z duba upał Horę meni, horę, neszczasnaja dołe Hore-ż meni, horę, bidnomu na switi Horeż meni, horę, neszczasnaja dołe Horeż meni, horę, neszczasnaja dołe Horiłoczko okowyta, medom pereliata Horiłyce muczenyce, zdradływaś neboho Horiszok zełeneńki, nasz panok mołodeńki Horoju soneńko kołuje, towarysż Marysiu daruje Horoju zazula litała, z kim ty, Marysiu, ślub brała Horońko kreminnaja, czom' si ne łupajesz Hospodaręńku, hospodynońku, wyjawy łyczko Hrajte, muzyki, rizko Hrajte, muzyki, rysko Hrajte, muzyki, rysko Hrajte, muzyki, rysko Hrajte, muzyki, rysko Hrebince matinko, hrebince Hromad' łubko, sińce szwytko Hrymnuła szczuka rybońku na mori la w lisi kern'yczeńka kupała sie zazułeńka I-a zijchały żomniarońkie z wysokoji hory Ide, ide Jwasunio do ślubu , . .. Idy, Kasuneńku, do komory Iszły tkaczi na derkaczi, pereszła ich Nastia Iszofi czumak z Donu iz Donu do domu Iszow, perejszow; misiać po nebu I szumyt, i hudyt, dribny doszczyk ide cz. nr s. II/l 1214 ,., 331 n/2 1711 803 U/2 1708 799 II/l 784 54 II/l 1135 268 "/i 1390 453 i 273 265 H/2 2041 1098 II/l 841 73 II/l 1275 380 II/l 1238 353 11/2 2026 1069 II/l 1385 451 II/l 1075 240 n/2 2006 10.58 n/i 966 161 11/2 1857 930 "A .. .967 162 n/i 965 160 n/2 1821 902 U/2 1823 903 I 236 236 ; [ 395 312 1 [. 397 313 ] [. . 265 261 ] 1 ... 52 91 ] [ 371 302 ] [ 326 290 ] i 323 289 I 322 289 I 324 289 I 432 324 II/l 767 50 I 601 413 I 290 270 n/2 1786 871 i 383 309 i 615 417: n/i 781 53 U/2 1843 920 I 29 77; II/l 1411 468 I ty kozak, i ja kozak, obydwaśmy kozakie I zwidsy hora, i zwidsy hora J-a diiiczyna na hryby chodyła Ja diwczynu buw zaruczyw Jakaś budę nowyna, kłyczyt wita do dwora Jakij-że ty, mij luboczku, durneńkij, durneńkij Jak ja buła jeszcze mała, mene mama hodowała Jak ja buła mała, mała, to mi mama kołysała Jak ja buła mołoda, buła w mene uroda Jak ja buła pry matińci, pry mojej ridneńkij Jak ja iszow do myłoi łetiw hołub sywy Jak ja jichaw zo snopami, iszły diwkie zó serpami Jak ja sobi nahadaju, jak mi buło dawno Jak ja sobi nahadaju, jak to buło dawno Jak ja sobi nahadaju, ta za myłeńkoho Jak jechała z Sokala pani Albinoska Jak korowaj misit, bateńko sia tiszyt Jak mi tęskno do mej ziemi Jak panycza ne lubyty, bo z panyczom dobre źyty Jak pojichał korołewycz na pohulanie Jak serbana ne lubyty, ze serbanom dobre żyty Jak serbana ne lubyty, za serbanom dobre żyty Jak to tiażko, jak to nudno Jak to tiażko, jak to nudno Jak wspaniała nasza postać Jak zasiadem, bratia, koło czary Jakże łubka ne lubyty, koły podoboczka J^ miała wdowa jidnoho syna Ja mysłyła, mołodeńka, szczo woweczka pasę si Ja na diuczynońku ważu i nie ważu Ja na nohu nałychaju, bo myłoho ne maju J|a na tebe zadywyu si Ja ne pidu na muzyku Ja ne proszu pana Boha ni woliw, ni korow Jarają rutońką, żowty ćwit Ja se kozak z Ukrainy Ja sia pytaju, ta szczo budu czyny ty ; Jasno w świtłońei, jasno, uberyt mene krasno Ją syrota, błnkajn sia, rodyny nę maju Ja uczera orau i nyńka orau J-a u gospodari nowa switłońka, sławeny syn J-a u Hańdziuneńki za worotamy murawa, murawą zełena . n/2 1877 943 840 72 II/l 1190 312 II/l 1024 199 U/2 1688 777 II/l 787 55 I 457 331 H/1 1444 500 U/1 1004 189 I 459 333 II/l 774 51 n/2 1866 934 n/i 1301 395 n/i 943 147 ii/i 733 41 H/2 2052 1111 I 576 402 n/2" 2122 1181 i . 457 331 n/i 1560 601 i 314 285 n/2 2127 1191 ii/i 1239 353 H/l 1499 543 n/2 2.116 1176 n/2 2102 1159 n/i 719 38 ii/i 1648 720 n/i 1332 414 n/i 953 152 i 213 221 "/i 1104 249 ii/i 1393 454 ii/i 892 111 i 54.7 389 II/2 1826 906 II/l 1484 532 I 318 288 H/1 1514 555 II/l 1110 252 I 131 149 I 133 151 J-a u lisi, lisi trawa zełena J-a u lisi, lisi trawa zełen'a Ja u lisi na dubi zazuli kujuczy J-a u lisi, pri ulisi, try dórozi si schodyt J-a wczera iz weczera, szcze-j kury ne piły J-a we Lwowi na rynoczku J-a w łuzi kałyna wsiój łuh prykrasyła J-a w łuzi kałyna wsioj łuh prykrasyła Ja wnesy nam, maty, szczośmo dali schowaty Ja w seredu wrodyła sie, danaż moja, dana Ja z karszmońki j'du, jak kaczka płynu Jde ty, ni masz szaty, bo som twoji taty Jdy, nene, pricz ot mene Jdy, synku, prycz ot mene Jechał kozak zaporożski przez kwieciste błonie Jeden płacze, druhyj skacze, szcze sia naruhaje Jestem sobie kominiarczyk Je(st) z widte hora, a z widte druha Jest że to słońce, będzie to pogoda Je sywaja zazułejka jakykaje Jeszcze nasze w'ułońka ne met'ena Jeszcze ne swytaje, win mni sie pytaje Jeśli rajem jest Warszawa Jichała Wormianoczka, mynuła naszy worotoczka Jichau kozak dołynoju Jichaii kozak z Zołoczewa na świtoji hlawy Jichaw kozak za dunaj Jichaw Laszok morkwianyj Jichaw Łukyn iz jarmarku Jichaw mołodec z Uhor' do Rusyc, oj daj, Boże Jichaw ułan bez las, bez laszczyniu JicTmo, pojid'mo polom, bołoniom Jiide, jide Zelman Jiły diwońki, jiły, ciłoho woła zjiły Jiły żonoczkie, jiły, aże pytońki chtiły Jjde kozak dorohoju, hukaje Jmościunejko wódko, zwywaj że sia nam chutko Jszcze misiac taj ny schodyw Jszły mołodcy rano z cerkowcy, oj daj, Boże Jszow-że ja taj z weczernyd temneńkoji noczy Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły Już mój cisak osiodłany Już ptaszki nucą swe lube pienia cz. nr s. II/l 1485 533 II/l 1485 533 II/l 1466 517 11/2 1783 867 ii/i 1673 750 ii/i 1179 299 H/2 1704 793 n/2 1705 794 i 288 269 n/i 1119 258 i 256 252 II/2 1878 943 II/l 1472 523 II/l 1542 580 II/2 2121 1180 II/l 1515 556 n/2 2115 1174 i 116 134 n/i 1071 238 n/2 1913 973 i 295 273 n/i 1251 365 n/2 2105 1162 i 600 412 n/i 1120 258 n/i 850 80 II/2 1693 783 11/2 1978 1014 11/2 1938 996 i 75 105 11/2 1766 853 i 439 326 i 151 173 i 583 403 i 510 368 ii/i 1129 264 i 241 238 n/i 760 48 i 72 103 n/i 729 40 H/2 2072 1134 II/l 1563 605 H/2 2073 1135 Już się słoneczko ku nam zbliżyło Jwasunewa maty dweri pidchylała Kaduk meni radu daw, szozo ja sobi babu wziaw Kalina, malina, czerwona jagoda Kałyno, małyno, czoho w łuzi stoisz Kałynońku łomlu, łomlu, kałynońka hne si Kamennyi horońki, czomu wy sie ne łupajete Kasińka młoda, Jaś młody Kazała maty kury skłykaty Kazała mene maty za perszoho daty Kazała meni maty zelene żyto żaty Kazała nam nywka, szo je w pana horiwka Kazała Salocha: pryjdy, szczoś dam Kazałaś my, moja maty, szczo my sia ne zbudesz Kazaubym: porosie — ne takie wołosie Kazau my bateńko pihnaty kozy Kazaweś, kłynowy łystoczku, szo ne budesz padaty Każe maty żenyty sia Kłaniaj sia, Hanuń, batkowi nyzko Kob ja buła taka krasna, jak ta zora jasna Kob' ja buła taka krasna, jak ta zori jasna Kob' ne tają łuhowyna, czerwona kałyna Koby ja buła znała, szczo za nelubom łycho Koby meni z ranku horiłoczki w dzbanku Kobym kosyw, kobym żaw Koby ne moroz, koby ne moroz, ta ne zymnaja rosa Koby ne ty, mołodeńka, ta ne twoja neńka Kbby riczka ne szericzka, jabym ne brodyła Kobyś mene, moja neńko, w horoszyniu zmyła Koby ty buw dobryj chłopec Kąho budut byty, byty Kohutyku hrebenystyj, kohutyku sywyj Koło haju pochadżaju, tak sain sobi rozważaju Koło haju pochodżaju, koło . leszczynońki Koło haju pochodżaju, koło leszczynońki Koło horodejka ubyta steżejka, oj, daj Boże Koło młyna, koło brodu, dwa hołuby pyły wodu Koło młyna, koło brodu, pjut hołuby zymnu wodu Koło młyna, koło brodu, pjut hołuby zymnu wodu Koło moho horodeńka zacwyła rużenka Koło mostońka nowa korczmońka, hoj, daj Boże Kołomyjka czornobrywka, Kołomyjka horyt cz. nr s. H/2 2078 1139 I 643 427 II/I 1338 417 II/l 1171 293 II/l 911 123 II/l 1453 507 I 400 314 II/l 1664 740 n/2 1936 994 n/i 998 185 ii/i 1068 236 i 236 236 ii/i 709 35 n/i 1358 433 i 522 376 H/1 681 21 I 317 287 II/l 1015 194 I 652 430 I 459 333 II/l 863 91 II/l 720 38 II/l 1355 431 II/l 836 70 II/l 1082 242 n/2 1753 838 n/i 763 49 n/i 750 45 n/i 1201 321 n/2 2022 1068 n/i 1392 453 n/i 753 46 n/i 1307 397 n/i 1304 396 ii/i 1305 396 i 82 109 n/i 923 134 n/i 924 134 n/i 1467 518 ii/i 748 45 i 96 120 n/i 1114 254 88 Ruś Czerwona, cz. II Kołomyjku zapałyty, kołomyjka horyt Koło naszoho domu Biżaja radyst', daj Boże Kołyb meni taki browy, jak u moji u bratowy Kołysała baba dida wid poranku do obida Koły sia każesz, Boże, kochaty Koły Turci wojowały Komora pidchyłena, postiłka zastełena Komu harazd, komu harazd, ałe meni ne bida Komuż ty sia kłaniajesz, koły batTca ne majesz Komuż ty sia, Maryseńko, kłaniajesz Komuż ty sie, Marysuniu, kłaniajesz Koni moji worónyi, koni moji łysyj Kony moji woronyi, kony moji łysy Korowajeńkó maśny, oj, wdaj si nam krasny Korowajnaja para po prypiczku sie lirała Korowajowa para, po prypiczku hrała Korowajowe tisto ne zmistyło sia w misto Kosońkoż ty moja, kochana Kosył zając otawu, lyszka pohrabuje Kotra diwka na peredi stoit duże wbrana Kotra diwka, ta nechaj żuryt sia Kotyła sia hruszka duszka wid pola do pola Kotyły sia wozy z hory, na dołyni stały Kotyły sia wozy z hory, połomały swirni Kotyły sie w striszki horiszki Kotyt sia winok, kotyt, kotyt Kozak konia napowaji, Handzia wody nalewaji Kozak konia napowau, dziuka wodu brała Kozak konia napowau, dziuba wodu brała Kozak konia napuwań, dziuba wodu brała Krasnaja Maruneńka zahaniała stadońka Krasna Maruneńka szołwiju łamała Kryknuły anheły, a w nebi Kryknuły łebedońke na wodi Krywoho tańcia idemo, tańcia ne wywedemo Krywoho tańcia jdemo, kińcie ne wydemo Krywoho tańciu idemo, kińciu ne wydemo Ksiądz Marysi kupił buty Kto wsadyt toj i wyjmę, bo sia ynszyj ne pryjme Kuda duby porosły, tam sia pochyłyły Kudyż mene powedesz, koły chaty ne majesz Kukała zazula od kałynoczki Kuroczka ribuszeczka wczeraj si w smitiu hrała ez. nr s. II/l 1486 533 I 60 95 II/l 706 33 II/l 1465 516 II/l 968 163 II/2 2027 1070 I 283 267 II/l 1325 408 I 325 289 I 463 335 I 372 302 II/l 1219 336 II/l 1220 336 I 495 358 I 361 299 I 469 339 I 592 410 I 501 363 n/2 2010 1063 11/2 1862 932 ii/i 1322 406 ii/i 797 57 ii/i 1106 250 ii/i 742 43 i 329 290 i 233 233 n/i 1582 625 ii/i 1579 624 ii/i 1580 624 ii/i 1581 624 i 613 416 i 604 414 i 387 309 i 435 325 i 176 193 i 175 192 i 174 191 II/2 2013 1066 I 593 410 I 459 332 II/l 106a 232 II/2 1749 834 I 279 266 cz. Kuryła sia dorożejka, szczo ja neju jichaw Kuryła sie dorożeńka, kuryła sie kurnó Kwapyła-m sia borzo za-muż, potratyłam lita Lamentujet Ukraina iz wełykym żalom Larom larom, kumciu lubciu i ja za toboju Larum, larum, kumciu lubciu i ja za toboju Larum, larum, lubciu kumciu, także my z soboju Lazła niegdyś z pleców skóra Letiły biły husy ponad staw Litaj, litaj sywyj orłe po hłubokoj' dołyni Lubyłam myłoho, muszu perestaty Lubyła mnie moja maty Luby moi spiwanoczki, de ja was podiju Lubyii mene kowalczuk Lulu, lulu! Bodaj spało Łetiła zazula, ta w sad kowajuczy Łetił oreł ponad morie Łetiw czornyj żuk, żuk Łetiw oreł ponad morę Łetyt oreł ponad morę i staw hołosyty Mała babońka czotire dońki 6 U Mała mene moja maty jidnoju Mała mene moja maty wjdnoju Mała wdowa dewiat' synyw ej/ e y Marysenka wińci weła Slaryseńko, serdeńko, powidż meni pr'awdońku Marysyna maty pered Hospodom stoit Maszerujut szwoliżery, szczasływa im doroha Matinoczko utko, uwywajte sie chudko Matinońko utko, zwywaj że sie chutko Maty synońka w dorohu wyprawiała Maty-ż moja, maty, cy rada ty tomu Maty żur waryła, na porozi studyła Mazepie izminnyku zadniprańskomu i wkraińskomu Meży dwoma dor'ohamy stóit kamiń marmurowy Miesiąc świeci w okno moje, maszeruje serce moje Mikołaj z Cebłowa, prześliczna jego mowa Mir wam, bratia, wsim prynosym Misiaciu jarożejku, świty nam dorożejku Misiaciu, misiaczejku, śwityż' nam dorożejku II/l 1277 381 II/l 1028 200 II/l 1366 435 n/2 2035 1087 i 249 247 i 248 246 i 250 248 n/2 2120 1179 i 393 311 n/2 2043 1101 ii/i 1197 319 ii/i 1384 451 n/2 1946 1000 n/i 1380 448 n/i 1519 558 n/i 1493 538 n/2 1776 862 H/2 2004 1056 II/l 682 21 n/2 1886 949 n/2 1976 1012 n/i 1425 481 n/i 1426 482 n/2 1912 972 i 211 219 n/i 1437 490 i 404 315 II/2 1745 831 I 330 290 I 380 306 I 384 309 II/l 1619 685 n/2 1836 912 H/2 2037 1091 II/l 1041 210 II/2 2087 1145 n/2 2051 1110 II/2 2049 1108 I 229 231 I 228 231 Misiaciu, rohożeńku, świty nam dorożeńku Misiaciu, rozrożeńku, świty nam dorożeńku Misiciu, jarożeńko, świty nam dorożeńku Misiciu, rożeńku, świty nam dorożeńku Moja chatka krajna, moja chatka harna Moja czornobrywa, buwaj zdorowa Moja luba matynoczka po polu chodyła Moja luba, moja złota, trawi mnie tęsknota Moja matko stareńkaja Moja maty stareńkaja s czornymi oczyma Moja maty worożbyta meni worożyła Moja miła Typiczko, o co cię mam prosić Moji myły śpiwanoczki, de ja was podiju Mołodaja Marysunie wsi dwory obchodyła Mołodaja mołodycia na mene dywyt sia Mołoda, mołoda, widczyny Worota Mowyła, howoryła jarają pszenyci Myła siny, myła chatu, taj zaśmijała sia Myłyj Boże! Woda łuhy zabrała Myne nenka o dnu mała My pryjszły, panienoczki, po naszi darunoczki My rodu ne didowskoho Mysły moji, mysły, na szczo wy te wyszły Mysływ-em sia ożenyty, ta ne maju czoho My to sobi dobryji ludę u Na buczackim polu tam żomnirze stoją Nad dunajom hłubokim stojit jawir wysoki Nadjichaw kozak z wysznewoho sadu Nadletiło ptaszatko ce ce ce Nadłetiła zazułeńka, taj kazała: kuku Na dobryj weczir, hrecznaja panno, u tebe Na dolinie zawierucha mokrym śniegiem dmie Na dorozi kałuża, ja robyty ne duża Na dwir panianońki, na dwir Nad wodoju jawor zełeneńki Na dwori chmarno, za porohom kawno Na hori, hori, zełenyj jawir, cy czujesz Na hori kiernycia, koło nej' pszenycia Na hori, na hori zełeny barwinok Na hori wesokij mak, róże pocwetaje Na horodi biła hłyna, za panycza mama była Na horodi dudka hraje, mene maty ne puskaje I 409 316 I 237 236 I 227 230 I 294 272 II/l 811 61 II/l 1216 333 II/l 1139 269 11/2 2084 1143 II/2 1854 929 ii/i 1370 439 ii/i 1282 382 II/2 2114 1174 n/2 1945 999 i 379 306 ii/i 712 36 i 214 221 i 261 260 ii/i 1006 190 i 546 389 ii/i 1383 450 i 332 291 i 343 293 H/1 913 126 II/l 1326 409 n/2 1812 895 II/2 1752 837 n/2 1856 930 11/2 1829 909 i 431 324 n/i 772 51 i 106 127 11/2 2112 1172 ii/i 1387 452 i 549 390 ii/i 1634 704 i 441 327 i 84 111 i 223 229 i 588 405 i 430 324 i 457 331 n/i 1090 245 Na horodi dwi łobodi, obi zełeneńki Na horodi jawir, za horodom wyszni Na horodi ohyroczok, zełeny łystoczok Na horodi wyszni, za horodom je dwi Na horodi wyszni, za horodom leszczyna Na horodi żyta mnoho, połowyna zełenoho Na horodzie jawir, wyjdy, lubciu, na dwir Na hory dub, dub Na jartyszewoi mohyli stoit dubowy chrest w pochyli Najichały hosteńki z czużoji storoneńki Najichały hości do Marysi \v noczy Najichały kozaki do Marusi w hosti Naj na meni, naj na meni morih porastaje Na koniku, pacholiku, pojedziemy u pole Na krakowskim bagnie świeci sie korona Na krzaku kąkole Na łaskawy teszczeńko na swojeho zi'ateńka Nałomlii ja chmelu, chmelu zełenoho Na Maryni kuczeryki jak na baranoczku Na mori, na mori korabłyczok pływaje Na Podołu biały kamień, Podolanka siedzi na nim Na połę kernyei, w nij woda błyszczyt si Na porih stupaju, dobryj deń widdaju Na porozi kałuża, moja żinka neduża Napyjmo si, kumciu, horiiiki po czarci Napyla si bodnarina na medu Narodzenie Pana, dziś dzień wesoły Na sokołowem poli zletiły sia sokoły Nk sokołowym dworu sokoły sia zlitały Nas rano, nas rano maty pobudyła Na stolec, Marysiu, na stolec Na syońskij hori w preswiatim sobori Nasza drużoczka, nasza panienoczka Nasza Maruseńka, nasza, pijmała sobi ptasza Nasza Marysia syrotońka, bo matinki ne maje Na szczo mene zaczypajesz Na szczo, myła, maje buty w twojom serciu tuha Na szczoś-mo uawaryły Na szczoż mene zaczypajesz Na szczo-ż meni ruczku dajesz Nasz drużba korowaj kraje Nasz drużbońka jak pan, na nim zełenyj żupan Na szerokij ulicy, oj, tam pili rzeźnicy II/l 972 167 II/2 1696 785 I 459 332 II/2 1697 786 II/l 1047 216 II/l 1147 272 II/l 687 24 II/l 1329 412 I 2 5 I 635 424 II/2 1916 976 n/2 1914 974 II/l 928 136 H/2 2088 1146 II/l 862 90 n/2 2104 1161 i 516 372 n/2 1906 966 ii/i 718 38 n/i 1001 187 n/i 1543 581 n/i 1585 629 n/i 1406 463 ii/i 1386 452 n/2 1892 954 II/2 1872 939 i 15 70 i 627 420 i 551 390 U/2 1937 995 I 306 279 n/2 1980 1016 i 639 425 i 557 392 i 358 297 n/i 1249 363 ii/i 1241 356 i 529 380 ii/i 1248 363 ii/i 1311 402 i 298 275 i 345 294 n/i 1074 239 Na szerokim dunaju, nedałeko wid kraju Nasze żnywo wże w kińcia, nuże diwczata do wińcia Nasz pałkownyk pry pałku, kuryt trubku tabaka Nasz pan mołodeńki, pid nym kiń woroneńki Nasz panońko dozorc'a, wyżaw żytońka za soncia Nasz pan Ostrożecki chodyt sy po nimecki Nasz winok pełechatyj, nasz poponko bohatyj Na szyrokim brodu diwka brała wodu Na szyrokim dunaju, nedałeko do kraju Na Bzyrokim poli. biłyj oreł wbytyj Na Bzyrokim polu biłyj oreł wbytyj Na tebe-m sia zadywyła, krywyj pyrih zalipyła Na Ukraini wsiobo nmoho, i paszy, i brahy Na ułyci gromada, gromada Na ułyci skrypki hrajut Na wysokoj' hori cerkowcia stojała Na wywódońko idemo, mołodońku wedemo Na zełenym carynoczku pyły Turki horiłoczku Ne bokuj, Marusenko, ne bokuj Ne brat kosu czesze, ani ridna sestrycie Ne budu ja żyta żał, tylko pszenyczeńku Ne budu sia oddawały, świta si haity Ne budu sia otdawaty, świt sobi haity Ne budu sia żenyty, bo meni nic z toho Ne chody, Hryciu, na weczernyć Ne chody, Hryciu, na weczernyciu Ne chody nyhdy na weczernyce Ne chody tudy, kudy ja chodżu Ne czorno pero po konykowi polehło, oj daj, Boże Nedałeka doroha wid stoła do poroha Ne dałeko łubka maju, czerez tretiu mężu Nedałeko młyna czerwona kałyna Ne dywy sie, diwczyneńko, szczo ja zouniareńko Ne hniwaj sia, ne hniwaj sia, diwońka na mene Ne idy dożczyku! Dam ty borszczyku Ne kaczaj mene, Hryciu Ne kazała nam maty winoczka uwywaty Ne lubyw Roman żony z ludzkoj' namowyny Ne ma chliba, ne ma chliba, budem jisty placki Ne maje wona tu krywdy Ne ma łedu, ne ma łedu, ne ma-j prechodu Ne ma Marysi w doma, piszła praty chusty Ne ma moji myłeńkoji, piszła za wiwcema 563 219 U/2 1744 225 233 216 233 U/1 1439 I 172 II/2 2048 U/2 2047 II/l 737 II/2 1828 II/l 1407 U/1 1092 II/l 1330 I 527 II/l 1657 I 555 I 369 II/l 1052 II/l 989 II/l 988 H/2 1858 II/l 1638 II/l 1639 II/l 1642 796 71 301 II/l 1274 II/l 1211 II/l 847 II/l 1246 I 145 II/2 2011 I 366 II/l 1668 II/2 1859 I 422 I 142 I 421 II/l 791 II/l I I s. 395 227 831 230 233 223 233 492 190 1107 1106 42 908 464 245 413 379 732 391 302 222 179 179 931 710 711 715 57 102 277 380 329 78 360 159 1065 301 745 931 321 158 321 56 cer fgf. Ne ma-ż myłoho, żal duszu styskaje Neńka synka wyradżaje, ej morę brje Ne sama mnia widsudżajesz, tilko inszy ludę Nesła sia kaczoczka na łomu Ne stij, diwko, koło tancia Neszczasływa batałyja łycha narobyła Neszczasnaja diwczynońka czerez misto iszła Ne szum, ne szum dubrowońko Ne szum, ne szum liszczynońkó Ne tak bołyt, jak ukusyt lutaja hadyna Ne tiszte sia, moji worożenki, ta moji pryhodi Ne tiszte sia, worożenki, mojej pryhodońci Ne tiszte sia, worożenki, ta ne worohujte Ne toho idu do cerkwy Bohu sia mołyty Ne tuzy, bateńku, za mnoju Newdiaczna diwczyno, nad żytia kochana Ne wełyka polanoczka, mało budę sina Ne wij, witre, dołynoju, tylko ułyceju Ne wij, witre, dorohoju, no wij poza humna Ne wsi toty sady rodiat Ne wsi toty sady rodiat Ne wyłykie polineczko, a hustyj' kopyci Ne zabuwaj, maty, szowkowy czepec daty Ne żury sie, moja myła, szczo my nyc ne mamy Ni elito ne wynen, sama ja, sama ja Nichto ne wynen, sama ja, sama ja Nichto to ne wynen, sama ja, sama ja Nicz była temna, witer % niw szerokich _ ,Nie jeden się zawiódł na pokornej żonie Nieszczęśliwy ten ganeczek, com traciła swij wianeczek Nieszczęśliwy ten ganeczek och joj joj joj Nieszczęśliwy ten to, co się wplata w pęto Nim zyjdesz diwcza z mojej' mohyły Ni pidu ja na kładoczki, szczob ja ne upala Nowaja radist' świtu sie zjawyła Nowy bateńku, nowy Nudnaż meni czużyna, hodom stanet hodyna Ny chody, Hrycu, na wyczernyci Nykomu tak ne harazd, jak naszyj newisti Ny ma szczastia, ny ma doli Ny ma ii świty tak nikomu, jak barłaku mołodomu Ny ma w świti dookoła, jak mij myleńki Mykoła Ny zajdyż, misiczeńku, za chmaro II/l 1295 I 653 U/1 1208 I 638 U/2 1950 U/2 2042 II/l 685 II/2 1720 II/l 1659 U/1 831 II/l 940 H/2 1909 II/l 941 II/l 716 I 445 II/2 2092 II/l 695 II/l 1378 II/l 1134 I 565 II/l 1145 II/l 1079 I 352 II/2 1879 II/l 1430 11/1 1432 II/l 1431 II/2 2044 II/2 2099 H/l 1173 II/l 1174 H/2 2089 H/2 2085 II/2 1863 I 18 I 574 II/l 1286 II/l 1640 II/l 1400 II/l 927 H/2 1842 II/l 855 I 281 .....IT" 392 430 327 425 1001 1100 23 812 734 68 145 968 146 37 328 1150 28 448 267 397 270 241 295 943 484 485 485 1103 1157 294 295 1147 1144 932 72 401 383 712 457 136 919 82 267 Obdarowana Kasuueńka hrywnamy zołotymy Obertajte sia kaminia, choć suchy łotoki Oczka my sia prydywyly, hołowka mia bołyt Oczy-ż moji czorneńkii, newoleńka-ż meni z wami O haju mij zełeneńki, o haju moj, haju O, Hospody myłoserny, świty Nykołaju O, jak czud wełyki nyni u Zborowi Oj, a w lisi dwa dubońki, a treti zełeneńki Oj, a zacwyly wyszni, czereszni wid sońci Oj, a z rutoczki dwi, tri kwitoczki Oj, bida, bida czajonci nebozi Oj, bida, neńko, ne toj kowałeńko Oj, bidaż tam nad bidoju, deś hołubka za wodoju Oj, bidojko, umer Bójko Oj, bodaj tia, mij myłeńkij Oj, Bożeż moj, Boże Oj, bratczyku remisnyczku, siad' sobi na krisłyczku Oj, bryznuli kluczy Marysijci wo ruci Oj, bryznuły zołoti kluczy na stoli Oj, bryznuły z striszkie woriszkie po stoli Oj buła, buła jdnaja wdowa Oj buła, buła jednają wdowa Oj buła, buła wdowa jidna w J e u Oj, buwaii-że ja j-u czystym połę . Oj, buw bat'ko Andryjeńko Oj, buwże tam nasz pan Sawa w Rymu na obidi Oj, by w mene droben dożdżyk Oj cabane, cabane, cabane neboze Oj, chłopczyno, chłopczynońko, to jeś mi myłeńkij Oj, chódyła dhiczynońka po kruti hóri Oj, chodyła diwczynońka po kruty hori Oj, chodyła ja czerez sad, taj łomała wyszni Oj, chodyła Maryseńka po dwori Oj, chódyła pó sadoczku, pó zełenym barwinoczku Oj, chody son koło wikon, a drymota konec płota Oj, chodyt son koło wikon, a drymota koło płota Oj, chodyt son koło wikon, a drymota koło płota Oj, chodziła, wyglądała poza nowy dwór Oj, chodziła, wyglądała poza nowy dwór Oj, chodziła, wyglądała poza nowy dwór Oj, chodźmyż, chodźmy, zaszczodrujemy w tym meczku Oj, chto-j wsadyw, to-j wyjmę do- I 608 414 II/2 1943 999 II/l 714 37 II/l 908 119 II/l 1318 405 II/l 794 57 n/2 2063 1124 11/2 1784 868 i 118 136 i 646 428 n/2 1990 1032 11/2 1923 986 ii/i 1414 470 II/2 1833 911 n/i 890 110 ii/i 1046 214 i 553 391 i 291 271 i 550 390 i 438 326 n/i 1645 718 11/2 1715 807 ii/i 1646 719 i 506 366 H/1 1658 733 II/l 1608 667 II/l 765 49 II/2 1846 924 II/l 887 109 II/l 1510 552 II/l 1196 318 II/l 795 57 I 488 354 II/l 1131 266 II/l 1516 557 II/l 1517 558 II/l 1518 558 I 487 353 II/l 860 87 II/l 861 89 I 129 147 I 470 339 Oj, chtoż tam ne buwał, de ś' jawir rozwywał Oj cisaru, cisarońku, na szczo nas werbujesz Oj, cy rano, rano kurońki piły? Szczodry weczer Oj, czerez wodu, ta-j czerez dunaj, oj, daj Boże Oj, czerwona kałyna weś lis prykrasyła Oj, czoho sia pohynajesz, ławoczko toneńka Oj, czom Halu ne tanciujesz, Halu ty moja Oj, czom mij myłeńki, czornobrywońki w mene ne buwajesz Oj, czomu, czomu, u sim nowym domu tak rano zaświ- czeno Oj, czomu ty, Kołomyjko, wczoraj ne horiła Oj, czomu ty ne tańcujesz, Halu, Halu Oj, czyjeż to połę zażowtiłe stoit Oj, czy wohoń horyt, czy połomiń pałaje Oj, daj my si, diwczynońko, wodyci napyty Oj, dajteż nam horyłońki, okowytońki Oj, daj-że Boże, nediłońku diżdaty Oj, dałaś mia, moja maty, ta dała, ta dała Oj, dałaś mne, moja maty, za gida staroho Oj, dała-ś mnia, matinońko, dała e e Oj, dałekó czuty o takij nowyny Oj, de budu, to budu, a w Zadwiru ne budu Oj, de idesz mij synoczku Oj, de mcmo spaty, diwczyno moja Oj, de sia diła, de sia podiła ta Maryseńka z chaty Oj Did, Did, ta i Lado Oj diduniu, didunejku, staryj ty Oj, diwczata, nebożata, pszenyczka ne żata Oj, diwczyna biła na łyczeńku zblidła Oj, diwczyno czorniucho, lublu tebe, psiajucho Oj diwczyno, czyja ty, chody ze mnou hulaty Oj, diwczyno, diwczynońko, jakaś mi myłeńka Oj diwczyno, diwczynońko, jakaś ty obłeśna Oj diwczyno, diwczynońko, jak ja tebe lublu Oj diwczyno, diwczynońko, ja sław k tobi ludę Oj, diwczyno, diwczynońko, zhardyłaś ty mnoju Oj, diwczyno, diwczynońku, ja w tobi kochau sia Oj, diwczyno krasna, de ty woły pasła Oj, diwczyno, kwitko, fartuch tobi wydko Oj, diwczyno, lublu tebe, ne jiż chliba, ozmu tebe Oj, diwczyno, lublu tia, ne jiż chliba, wozmu tia Oj, diwczyno, skazy prawdu, czy mia lubysz, czy na zradu Oj, diwczyno wid'mo, zapriahajmo, j'id'mo I 199 210 n/2 1726 815 i 105 127 i 36 82 n/i 1352 428 n/i 745 44 i 157 179 i 164 184 i 645 428 ii/i 1116 255 i 156 178 i 243 239 i 378 305 ii/i 792 56 i 466 337 n/i 1292 389 ii/i 1357 433 n/i 1461 515 n/i 1356 432 n/i 1596 645 n/i 1506 549 n/2 1956 1002 n/i 1339 417 i 465 336 i 170 189 n/i 1464 516 n/i 1600 652 n/i 1447 503 n/i 810 61 n/i 1108 251 n/i 833 69 n/2 1969 1011 n/i 735 42 n/i 673 17 n/i 779 53 ii/i 1210 329 n/i 1085 243 II/2 2020 1067 n/i 802 59 n/i 801 58 n/i 800 58 II/2 1953 1002 Oj, diwczyno, wir' meni, ne zradżu tia, Bih-me, ni Oj, dołów, dołów, dołów łużeńki, hoj, daj Boże Oj, dołów, dołów na połonyni sławen-jes Oj, do łuha dorożeńka, do łuha, do łuha Oj, duboczku rosochatyj, maju na tia hadku Oj, dubowe weretince smerdyt dubynoju Oj, dubrowo, ta dubrowońko, ty dobroho pana maje9z Oj, dubrywnaja zazułe, zazułe Oj, du du du, du du du, wrodyłam sia na bidu Oj, du dudu, dudu du, wrodyła-m sia na bidu Oj, duszko, duszko, wstań W nedilu poraneńko Oj, dywit si dobry ludę, szczo może pjanyci Oj, dywno Lwiw zbudowaty Oj, dzwin dzwinyt, misiać zchodyt Oj, haju mij zełeneńkij Oj, haju-ż mij, haju, zełenyj rozmaju Oj, haju-ż mij zełeneńkij Oj, hajże, hajże, mij myłyj Boże Oj, horamy, dołynamy, pszenycia łanamy Oj, horę, horę snieh'y, mor'ozy. Sława Jssy Oj, horeż moje, neszczasływa dołe Oj, horoczko wysokaja, kremeniu, łupaj sia Oj, horoju, horoju, chodyt myła za mnoju Oj, horońko kamennaja, czom sia ne łupajesz Oj, Hospode myłoserdny, ja sia do Ti molu Oj, hraj żuku, hraj neboże Oj, hrymnuło w bujnym lisi Oj, hulały paruboczki, aż korszma hudiła Oj, hula, huła krutaja hora Oj, idu ja do kiernyci po studennu wodu Oj, iszła, iszła święta Halina Oj, iszoł ja hori scłom, hori słobodoju Oj, iszoii did' dorohoju Oj, iszov ja hori łedom Oj, Iwane, Iwanoczku, sołodki medoczku Oj Iwane, Jwanoczku, łycha ty ny życzu Oj i w sławnym misti stała sia nowyna Oj i w tym Baryszu stała się nowina Oj, iz hory na dołynH powołeńki zyjdu Oj, iz toi połonynki studenenkij wije Oj, izyjszły try towaryszy, oj, daj Boże Oj, iz za hory, za zełenoji, wychodyt że nam czorna chmarońka Oj, iz za hory, zza połonyny, hoj, daj Boże CZ. ' nr s. II/l 807 60 I 86 114 I 57 93 II/l 777 52 II/l 889 110 11/2 1939 997 i 140 158 i 194 207 ii/i 1065 234 ii/i 1066 234 i 206 216 11/2 1825 905 i 572 401 i 107 127 ii/i 955 152 n/i 680 20 na 1336 416 i 570 400 "/i 1087 244 i 11 67 n/i 1053 222 ii/i 1391 453 ii/i 1290 388 ii/i 705 32 n/i 1138 269 i 180 197 11/2 2009 1061 11/2 1861 932 i 21 74 n/i 921 132 11/2 2061 1122 n/i 1273 380 n/2 2014 1066 n/i 1038 208 n/i 683 22 H/1 1321 406 n/i 1594 641 n/i 1551 591 n/i 736 42 n/i 741 43 i 40 84 i 32 78 i 95 120 CZ. Oj, ja chodżu, sykoczu, ta spatońki ja choczu Oj, ja idu, a tam huk, tam diwczata chłopca bjut Oj, jak budesz, diwczynońko, woły wyhaniaty Oj, jak budu z Czepeliw wandrowaty Oj, jak ja se nahadaju koho ja lubyła Oj, jak meni ne hulaty, koły my si chocze Oj, jak piszły rybaczeńki j-a ryby łowyty Oj, jak serciu ne nudy ty Oj, jak tiażko konopełci jak w bołoti hnyje Oj, jak tużyt serce moje za toboju, myła Oj, ja mołoda, wzięła mich pszona Oj, ja neszczasływy, szczoż maju dijaty Oj, ja wczora z wieczora zyjszoł misić i zora Oj, jd'e didu, kaczok pasty Oj, jd'e didu, kaczok pasty Oj, jd'e stary, borodaty, kalynu łomaty Oj, je u haj dóróżeńka, po barwinok steżeńka Oj, je w mene wysznia w sadu Oj, je w połę dwa duby, schyłyły sia do kupy Oj, jichała Katarina szterma końmy do Dżuryna Oj, jichały kozaki z obozu Oj, jichaw kozak, oj, jichaw mołod Oj, jizdyw czumak sim lit po dołach Oj, jszło, jszło try czernyczenci, ałe ałełuja Oj, Jwane, Jwanoczku, sołodki medoczku Oj, kopana kiernyczeńka, kopana, kopana Oj, kazała meni maty, szczoby chłopciw ne kochaty Oj, kazała popadia swojemu popowy 05, kazaueś my, kłynyw jystońku Oj, kazaw jeś my, kłynowyj łystoczku Oj, kiń biżyt', trawa szumyt' Oj, koły bo ja maleńka, koły bo ja luba Oj, koły ty choczesz, lubku, abym tia lubyła Oj, koły ty hajewy, pylnuj swoho lasu Oj, koni moji woroni, czy czujete sie wy w syli Oj, konyku, woronyku, hrywa ti biłeńka Oj, kowała zazuleczka, oj, kowala sywa Oj, kowała zazułeńka a w haju Oj, kowała zazułeńka, kowała Oj, kowała zazułeńka na chati Oj, kowała zazułeńka taj na carynoczku Oj, kozacze czornowusyj, czom u tebe żupan kusyj Oj, kracze, kracze czorneńkij woron n/i 1381 449 11/1 806 60 11/1 770 50 H/2 1952 1001 II/l 925 135 II/l 1088 244 II/l 1663 739 II/l 1255 368 II/l 798 58 II/l 905 117 I 255 252 II/l 958 154 11/2 1686 773 1 167 187 1 168 188 H/1 1458 511 I 478 346 II/l 1613 674 II/l 846 76 II/l 1113 254 II/l 1635 706 II/l 1419 475 II/2 1844 921 I 12 68 H/2 1813 896 I 459 333 II/l 1178 298 II/l 1441 495 I 293 272 I 374 303 H/2 1777 862 II/l 1364 435 n/i 752 46 II/l 775 52 I 385 309 II/l 670 16 II/l 888 110 II/l 1427 483 II/l 1360 434 II/l 1477 527 II/l 789 55 II/l 828 67 11/2 1791 876 Oj, kraśni bojarońki, kraśni Oj, kryczała, wereszczała czapla pry bołoti Oj, kryknuły orły zza mora letiaczy Oj, kryszczaczyj barwinońku, wczoraś buw w horodeńku Oj, kuda-ż ja pochodyła mołodeńkow diwkow Oj, kumę, kumę, nyni sobota Oj, kum iz kumoju w korczmi zabawyw sia Oj, kumońku, hołubońku, pereuoczuj mene Oj, kury, kury, ne pijte rano Oj, kury, kury, ne pijte rano Oj, kury, kury, ne pijte rano 0jr kury, kury, ne pijte rano Oj, kury, kury ne pijte rano Oj, kuwała zazuleńka, teper ne czuwaty Oj, letiły żurawli, siły sobi na rili Oj, lisom idut, na kuneńki strylajut Oj, lisom, lisom, lisom jak demom Oj, lisom, lisom, lisom jak dymom Oj, lubju tia, mij myłeńkij Oj, lubyły si, oj, kochały si dwoji ludę serdeczne Oj, lubyu że ja diwczynońku try liti i wesnu Oj, lu lu, mały Jwaseńku Oj, Lado, Lado Oj, Lado, Lado, oj dana dana Oj, Lado, Lado, oj dana dana Oj, łastiwońka ta prylitaje, oj, daj Boże Oj, łetiło seranczytko, taj ponad dubrowu Oj, łetiw sokił ponad staw Oj, łetiw sokił ponad staw, chotiw pytońki Oj, łetiw sokołeńko czerez try lisy Oj, łeżyt kozak na hłuboki dołyni Oj, mała Handzi swekruju łechuju Oj, mała wdowa czom try doneńki Oj, mała wdowa odnoho syna Oj, mała wdowa syna sokoła Oj, mała wdowońka jednoho synońka Oj mamuniu, mamuneńko, sokił zali taj i Oj mamuniu, mamuneńku, ja ne wasza diwka Oj mamuniu, wandrowaty budu Oj maty, kochaj mene, za staroho ne daj mene Oj, metianyj sadoczok, metianyj Oj, mij biłyj biłod'ańczyku, popłyń, popłyń po dunaj-czyku ex. TT. I 548 389 II/2 2001 1052 U/2 1790 875 I 580 403 II/l 1362 434 I 254 249 II/l 1130 265 II/l 1491 537 I 121 140 I 122 141 I 123 141 I 124 142 I 609 415 I 454 330 II/l 1474 524 I 624 419 I 525 377 I 524 377 II/l 894 111 II/l 1554 594 II/l 1313 403 II/l 1520 559 I 505 366 I 649 429 I 650 430 I 50 90 II/l 790 55 I 401 314 I 402 314 I 640 426 U/2 1831 910 II/l 1651 723 II/l 1059 227 II/l 1647 720 U/2 1788 873 II/l 1653 725 II/l 1035 205 II/l 1500 544 U/2 1884 948 II/l 1008 191 I 461 335 I 1S5 201 Oj Oj, Oj, Oj. Oj, Oj, Oj, Oj Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj Oj, Oj, Oj, misiaciu, misiaczeńku, czoho stoisz w kruzi misiaciu narożeńku, świty nam dorożeńku mołoda mołodycy, dywy si na mene mołodci, mołodci, skażyt' no diwocci morę, morę ty tychyj dunaju mosty Boże, mosty z biłeńkoji trosty mowyleś my, kłynowy łystońko mularzu, mularzeńku, dam ci co potrzeba myłyj Boże! Woda łużeńke zabrała my u batka były, mid horiłoczku pyły nad kernycew, nad studenycew, hoj, daj Boże nadłetiw żuk na dobranicz! Ach ta, czy czujesz na dunaju, błyźko dorohy, w nedilu na dwori bubny hrajut, ta do siny zazerajut na dwori plutka, tohdy nam dobre tutka nadwysły czorny chmary na hori dwa mulery murowały kernyciu na hori hreczka rjasna, nasza drużeczka krasna na hori, na hori, kukała kokoszka na hori, na wysokij, jawir sia kołysze na hori, na wysokij, kosary kosyły na hori, na wysokij, pyły dwa Wirmene na hori, oj tam lon, na dołyni zełenynka na hori sino nyzeiiko prysiło na hori stawoczok, na stawoczku młynoczok na hori żyto, wysokoje żeto na hori żyto kołosiom pidbyto na hory dub, dub na hory, oj, na hory orły wodu pjut na hory sino nyzeńko prysiło na hory żeńcy żnut' na hrebli szumiat werby, taj dub zełeneńki naj sobi pohulaju, ta naj pobujaju na kotrym sirak biłyj, szypoczka dribnońka napju sie, powalu sie i tak ne jało sie u u napyjmo si, kumciu, oj, napyjmo si, lubciu na rosu, korowońki, na rosu nasły-ż my wiwcy pry wysokij hirci na stawu, na stawońku, woda skołoczena nasz brat Tatar, prodau sestru za talar na tołoci, ta na murawci, oj raneńko nawysły czorny chmary, nawysły II/l 1291 388 I 464 336 II/l 1450 505 II/l 1065 234 II/l 878 102 I 514 571 I 476 345 U/2 2057 1117 I 433 324 I 659 432 I 98 121 U/2 2003 1055 II/l 901 115 I 83 110 I 440 326 I 274 265 II/l 1544 581 II/l 1186 308 I 655 431 II/l 951 151 II/l 1093 245 II/l 715 37 II/l 757 47 I 196 209 II/l 883 107 U/2 1875 942 U/2 1710 802 U/2 1779 864 II/l 1328 411 II/l 1227 342 II/l 882 107 11/2 1743 830 H/l 788 55 II/l 1127 264 II/l 771 51 II/l 853 81 II/l 1507 550 U/2 1898 962 U/2 1979 1015 II/l 1314 403 I 1 5 I 39 84 II/l 1545 583 , Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj Oj Oj Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, Oj, ne buła ja doma na swoich zar'uczenach ne buw ja w Stanisławi ne ch!ódy, kaczorońku, w 11'ór'ófienym winku ne chody ponad wodo w zełenym barłaczu ne kury, Jurku, fajki w zełenyj leszczyni ne litaj, korostelu, popid czornuju stelu ne lubyw Roman żony a z ludskoi wse namowy ne ma, ne ma bateńka w doma ne pidu do bilauki, ne pidu, ne pidu ne steły sie, zełeny barwinku ne szumy dóbrowonko ne szumy dóbrowonko ne szumy dubrowońko ne szumy dubrowońko y ne szumy łuże duże, ty zełeny haju ne szumy łuży po dubrowi duże ne żal że my toho wyna i medu żem pyw ne żałuj mni, myłeńki, szczo ja pju ne żałuj, moja myła, szczo ja pju ny ma takij harazd, jak w tym Dobrusini ny ma tam dobra, hde diwczyna lubyt po dwa ny maż to jak to tomu burłakowy mołodomu od Kijowa da do Pitera ore bob.1 acz, ore na szyrokim połę orisze, orisze, tyś orichowy kwitę osika, bereza, z wełykoho lisa Parasia, prydała sia, ruczki do nyczoho perszy raz, Maryseńko, pcrszy raz perszy raz, Marysiu, perszy raz perszyś kazau, kłynyw łystońku pidi Lwowom, na obołoniu, hraj koniu pid lisom, dubynoju, kosy w jaczmiń sokieroju pid lisom, pid kałynoju pidu ja a w haj po maj pidu ja do bateńka zwiduczy pidu ja horońkamy, wsio je pole poworane pidu ja myży hory pidu ja na ułyciu pidu ja w czyste połę stanu na hori pidu ja w lis na rozputje pidu ja z toho seła pidu-ż bo ja czerez hreblu do stawu pidu-ż bo ja horoju, dołynoju I 474 343 II/2 1805 889 I 182 199 II/2 1852 928 n/i 1166 290 n/i 674 17 n/i 1669 746 i 611 415 n/i 783 54 n/i 939 144 II/2 1719 810 11/2 1717 809 11/2 1718 810 ii/i 1348 425 11/2 1890 952 11/2 1889 951 i 246 242 H/2 1820 901 I 257 253 n/i 710 36 n/i 1082 242 n/2 1839 914 n/2 1742 829 n/2 1926 989 n/i 937 142 n/i 1374 444 n/2 1968 1010 i 462 335 i 307 280 i 475 344 i 67 100 n/i 827 67 n/i 1260 371 n/i 1133 267 n/i 1192 315 n/i 1146 271 n/2 1834 911 i 457 331 n/i 1226 341 n/i 1235 349 n/i 773 51 n/i 1665 742 n/i 1003 188 Oj, pid wyszneju, pid czereszneju i 554 396 Oj, pihnała diwczynońka jahniatońka w połę H/1 1160 283 Oj, pihnała diwczynońka jahniatońka w ppłe II/l H61 284 Oj, pijdu ja nad beregom łuhom H/1 1258 370 Oj, pijdu ja, pijdu, de nowe worota H/1 1512 554 Oj piszła, piszła Podolanka po wodu II/l 1570 615 Oj piszła, piszła Podolanka po wodu II/l 1572 616 Oj piszła, piszła Podolanka po wodu II/l 1573 616 Oj piszła, piszła Podolanka po wodu II/l 1574 618 Oj, piszła, piszła Podolanka po wodu II/l 1575 619 Oj, piszła syritka po świti błukaty II/l 1505 547 Oj, piszło dwa panyci na łowy II/l 1165 289 Oj, piszow ja do bobacza II/2 1853 928 Oj, piszow ja lisom temneńkim II/l 1511 553 Oj, pje kozak, pje, win w dorohu jde H/2 1757 843 Oj, pjut, pjut, napywajut si I 526 378 Oj, pju-ż bo ja horiwoczku H/2 1803 889 Oj, po haju pochadżaju, a w haj ne dywiu sie II/l 848 79 Oj, pohnała diuczynońka jahniatoczka w połę II/l 1158 281 Oj, pohnała diwczynońka jahniatoczka w połę II/l 1159 282 Oj, po hori, hori, pawonkie chodit, szczodryj weczer I 103 125 Oj, po hori, hori ternowyi ohni : H/2 1917 977 Oj, po hori, po wysokij, hołuby litajut II/l 1317 404 Oj, po hori tyrłycz schodyt II/l 805 60 Oj, poijchau dżumaczeńkó woraty na stou II/2 1845 923 Oj, pojchau mij myłeńkij ja po sino w step II/l 1408 464 Oj, pojichaw Jwaseńko na polowanie II/l 1617 682 Oj, pojichaw pan Sawońka w Nerowy na objidy II/l 1607 665 "*Oj, pojichaw Romanońko do Suczawy na jarmarok II/l 1656 728 Oj, pojidu ja, ja-i do Lublyna I 215 221 Oj, ponad morem, ponad hłybokim II/l 1268 377 |Oj, ponad riczku, ponad dunaji II/l 872 97 Oj, pope, pope, bat'ku nasz I 355 296 Oj, popid haj, taj popid haj zileneńki II/l 993 181 Oj, popid haj zełeneńkij chodyt Dóbasz mołodeńkij H/2 1919 979 Oj, popid baj zełeneńki chody mij myłeńki II/l 945 147 Oj, popid haj zełeneńki cbodyt kozak mołodeńki H/2 1922 985 Oj, popid haj zełeneńkij barwynok sie stełyt II/l 1316 404 Oj, popid haj zełeneńkij brała wdowa łen dribneńkij II/l 1492 537 Oj, popid baj zełeneńkij chodyt Dubasz mołodeńkij H/2 1920 984 Oj, popid horoju, popid kaminoju H/l 1367 436 Oj, posijaw ja, ja w polu nywku łenku I 376 304 Oj, posijaw kozak hreczku II/l 690 25 Oj, posiju ja horoszok na szyroki nywci Oj, posłała mene maty zełenoje żyto żaty Oj, powiszu kołysoczku u poły Oj, pożeny sywy woły taj na otawojku Oj, propała moja doli, propała Oj, prosyw Petruneńko swojeji mateńki Oj, pryjszoł du dieuczyny, diuczyna si duj i Oj, pyw Roman u Soczawi Oj rano, rano kurońki piły, oj, daj Boże Oj rano, rano kurońki piły, oj, daj Boże Oj rano, rano piwny śpiwały, światy weczer Oj, rosty chmelu ponad wodoju Oj, rozpusty w wiwciar wiwci Oj, rymeziu, rymeziońku, ne wyj hnizda na łedońku Oj, Rypniowscy, wpała kaczoczka meży was Oj, sama ja, sama pszenyczońku żała Oj, sama ja ta ne znaju, szczo to za noczeńka Oj, samaż ja, sama pszenyczeńku żała Oj, sam-że ja, sam ja chodżu Oj Saracze, każe, kuczmo Oj, sedyt komar na duboczku Oj, Serbyne, Serbynoczku, woźmy mene, diwczynoczku Oj, sidiła kumunoczka konec stoła Oj siu, zadumau sia, uzdriw husku, zaśmijau sia Oj, siwy koniu, siwy, kulbaka drutowa Oj siw, zażuryw sia, szo z małoju ożenyw sia Oj, skoczył zająć czerez try łany na kamen Oj, skrypoczki iz łypoczki Oj, służyła Naśt' u pana sztyry lita ne widdana Oj, służyła Nastia w pana cztyry roki ne wydana Oj, służył ja u gospodarza cztyry lata wiernie Oj, smuten ja, smuten, w temneńkoji noczy Oj, smutnaż ja, smutna, taj szcze ne smuczu sia Oj, sny w mi sia mełnyk Oj sokole, sokołyku, wysoko litajesz Oj, spiwajte, łedinyki, kotryj hołos maje Oj, splu, meni snyt sia Oj, splu, myły snyt sia Oj, spy ditie, kołyszu tie Oj, stojała Marysia na rynku Oj, stojała pry werbyni Oj, stojawże ja, stojaw, pid nowoju komoroju Oj, stojuż bo ja, stoju, pid nowoju komoroju cz. nr s. II/l 684 22 I 247 242 II/l 1523 559 II/l 1022 197 II/l 1421 477 I 596 411 II/l 675 18 II/l 1655 727 I 80 108 I 81 109 I 27 77 11/2 1830 910 n/i 1176 297 i 195 208 i 648 429 ii/i 1150 274 ii/i 1078 241 ii/i 1149 273 i 158 179 11/2 1954 1002 11/2 2005 1057 n/i 1537 574 H/l 854 82 n/i 1096 246 n/i 688 25 n/i 1388 452 i 587 405 11/2 1947 1000 H/l 1589 634 n/i 1590 635 H/2 1900 963 II/l 1058 226 II/l 931 138 II/l 818 64 II/l 1394 454 n/2 1944 999 n/i 815 63 n/i 706 33 n/i 1522 559 n/i 1637 709 n/i 697 29 n/i 1418 474 ii/i 1416 471 1 , Oj, stojuż bo ja, stoju, pid nowoju kómorojn Oj, stuknuło w bujnom lisi Oj, suchota w hołowi jak ne wieret muż żoni Oj Syhote, Syhotoczku, krutyj horodoczku Oj, szcze buło podoboczka diwczynow chodyty Oj, szczoby ja buła znała, szczo straczu win'oczek Oj, szczo ja sy pohadaju dawnu zahadoczku Oj, szczo my buły stołowi, to wże teper tisowi Oj, szczoś meni, neńci moja, a son hoł'owońku łomyt Oj, szczoś meni, neńci moja, son hołowońku łomyt Oj, szczoż bo ja uczynyła, szczom kostruba ne lubyła Oj, szczo-ż meni za zileńko zacwyło syneńko Oj, szczo-ż meni za zileńko, że sia zełenije Oj, szczoż to meni za nesławońka powstała Oj, szczoż to my za diło, szczo za stołom siło Oj, szczoż to my za ziłeńko zacwyło synejko Oj, szeroka wułeczeńka taj rozszyryła sia Oj, szerokie bołotyszcze, ne moż ischodyty Oj, szły żouniary, oj, szły żouniary temneńkimy lisamy Oj, szoł se ja z weczernyci Oj, szo meni za wesile, szo mi dwa dny jeho Oj, szov tiutiun dorohoju Oj, szumiat werby na koneć hrebli Oj, szumiła dubr'owoczka, jak sie rozwywała Oj, śmich i publika, była żynka czołowika Oj, tam dub do duba chylom pochyływ sie Oj tam, koło brodu, brała diwka wodu Oj, fam, na hori, horat' ohni Oj, tam na hori młynoczok Oj, tam na hori, pid dubynoju Oj tam, na rici, perstiń na ruci Oj tjam, ne ma bez pryczyny, de dwa chodiat do diw- czyny Oj tam, oj tam, na liwadci waterka se kuryt Oj, tam pid wiszneju, tam pid czereszneju Oj, tam połę szyrokij, roste tereń wysoki Oj, tam pry dołyni, oj, tam pry potoci Oj, tam u połę, tam bujny witer wiji Oj, tam w lisi kraj dorohy Oj, tam w lisi, na horboczku Oj, tam w lisi pid dubynoju Oj, tam w misti Jarosławi nowyna si stała Oj, tam w poli, pry dorozi cz. nr s. II/l 1417 472 n/2 2008 1060 n/i 1667 744 n/i 1271 379 n/i 1007 190 n/i 1170 292 n/i 732 41 i 631 422 n/i 932 139 i 201 212 i 177 194 n/i 725 39 ii/i 724 39 i 451 329 i 339 292 n/i 723 39 n/i 952 152 n/i 785 54 n/2 1741 828 H/2 1957 1003 II/l 816 64 n/2 1959 1004 U/2 1767 853 II/l 1037 207 II/l 1389 452 n/2 1908 967 n/i 1440 494 i 626 420 H/2 1796 883 II/l 1259 370 II/l 837 70 II/l 808 61 H/1 829 67 I 562 394 II/l 1528 563 n/2 1771 857 n/i 1503 545 n/i 1042 211 n/i 691 26 ii/i 1438 491 n/i 1598 650 i 458 332 89 — Ruś Czerwona, cz. II Oj, tam w polu śnież'ok tris'e Oj, tam w polu sniżok tryse Oj tam, w pole, bereza stojała Oj, tam w pole bujny witer wyi Oj, tam w pole śniżok tris'e Oj, tam w polu nyuka, na ni matarynka Oj, tam w sadu, pry dolyui, trawa po kolina Oj, tam w sadu, w sadu, chodyła kokoszka Oj, tam za dworom, za czystokolom, oj daj, Boże Oj, tam, za horoju, tam za kaminnoju Oj, tam za lisom, tam za dubynoju Oj, tam, za lisom, tam bujny witer wije Oj, Tatar, bratczyk, Tatar Oj, tatu mij, każe tatu, tatu mij bohaczu Oj, ty diwczyno, krasnaja kałyno Oj, ty dube kuczerawy, hilja twoje rjasne Oj, ty dube kuczerawy, łyść na tobi krasny Oj, ty kowalu, kowaleńku Oj, ty majesz sywu swytu, a worony koni Oj, ty mij wokotruby, pustyż mene meży ludy Oj, ty moja fajna łubko Oj ty, nasz myły swatu Oj, ty pjesz, ta hajnujesz, a ja dom a sidżu ; Oj, ty pojichaw, a mene-ś łyszyw Oj, ty tańczyku, prydybańczyku! Ta popłyń Oj, ty żywesz na horońce, a ja pid horoju . Oj, ii boru, ii boru pry dołu Oj, uczera iz weczera, szcze kury ne pjiły 0, Julciu, skarbie mój złoty Oj, u lisi try dorozi, tretia poperęszna Oj, u łuzi kalyna czerwono zaćwyła Oj, u łuzi kałyna weś łuh prykrasyla Oj, u łuzi na hałuzi sowa wodu pyła Oj, u łuzi na kałuzi sowa wodu pyła Oj, u łuzi pry bołoti kałyna Oj, u misti Bohosławi diwki tanok chodiat' Oj, u misti, w Buzanowi, sedyt łedyń u newoli Oj, u m^sti, w krajnym domu, kruhłyj tanec ide Oj, u nedilu, bardzo rano, dribny doszcz skroplaje Oj, upala zwizda z neba Oj, u pole kyrnyczeńka dylom dylowana Oj, u poli bylynońka, witrec neu chytąje Oj, u poli kiernyczeńka, wydno dno cz. nr B. :¦ II/2 1773 859 1 II/2 1748 833 ¦ II/2 1736 825 M II/l 1189 310 W II/2 1772 859 ¦ II/2 1934 993 ¦ II/l 1376 447 1 II/l 1002 188 1 I 63 97 1 II/l 1368 437 1 II/2 1869 936 li I 486 352 11 I 338 292 ;| II/l 1007 190 ¦ II/l 666 15 1 n/i 1203 322 1 ii/i 1204 323 ¦ n/i 1662 738 1 n/i 769 50 11 n/i 1457 510 1 n/i 1379 448 ¦ i 272 264 1 II/2 1814 898 1 II/l 1154 278 1 I 188 203 1 II/l 1269 378 1 II/l 1377 447 1 II/l 1674 751 1 II/2 2076 1138 1 II/l 695 28 1 II/2 1701 790 1 II/2 1702 791 II/2 1822 902 II/l 1396 455 II/l 1404 462 II/l 1606 664 II/2 1793 878 II/l 1604 661 II/2 1985 1025 II/l 1351 427 II/l 778 52 II/l 1375 446 II/l 1107 250 Oj, u poli kiernyczońka bezodna Oj, u poli kraj doroby Oj, u poli zymno, dymno Oj, u polu nywka, koneć materynka Oj, u sadoczku zełenym zazula kowala Oj, u sadu czeremszyna Oj, u sadu weszni, oj, a za sadom dwi Oj, u sadu wysznia, a za sadom dwi Oj, ustań, ustań bospodareńku, hoj, daj Boże Oj, u temnom, temnom lisi, na zełenym haju Oj, Wasylu, sydy w bylu, a ja w czeremszyni Oj, Wasyły, jakyś myłyj, widdaj burdi. jakyś szczyryj Oj, w boru, w boru pry dołu Oj, w czużoho hospodara obidaty pora Oj, w czystym połę płużoczok ore, hoj daj Boże Oj, wdaryły z harmaty, dały do zamku znaty Oj, wełyki horod maju, meży w nim ne wydżu Oj, w hori, w hori, a w nowym domi, oj, daj Boże Oj, w hori, w hori, w szowkowyj trawi Oj, w hori, w szoukowij trawi Oj, widte hora, widte druhaja Oj, wi Lwowi na rynoczku — myłyj Boże Oj, wi Lwowi, ta na rynoczku, ta na żowtim pisoczkn Oj, winkuż mij, winku Oj, winkuż ty mij, winku Oj wirlata, sokolata, wse połę pokryły Oj, wirłe, wirłe, sywyj sokołe, szczedryj, swiatyj Oj, wiwczaru zołotaru, pokień wiwci pasty OJ, w kruzi, w kruzi soneńko schodyt Oj, w lisi, na dubi, hołub hnizdo wje Oj, w lisku, w lisku a w żowtym piska, hoj, daj Boże Ojj w lisku, w lisku, w zełenym pisku, oj daj, Boże . Oj, w łuzi kalyna weś lis prykrasyła Oj, w misteczku Beresteczku stała sia nowyna Oj, w misteczku Beresteczku stała sia nowyna Oj, w misteczku Beresteczku tanczyk diwok chodyt Oj, w mistoczku Beresteczku stała sia nowyna Oj, w ogródeczku, w wiśniowym sadeczku Oj, woły moji, sywe sokoły Oj, wór'e bohacz, wór'e w hłćboki dołyni Oj, worle, worle, sywy sokole Oj, worłe, worłe, sywyj sokole Oj, worłe, worłe, sywyj sokołe : cz. nr II/l 866 II/2 1684 II/l 842 II/l 693 II/l 1473 II/2 1730 II/l 1048 II/l 920 I 88 II/2 2039 H/1 1081 793 477 244 17 509 936 34 70 26 838 584 25 321 481 H/2 1724 I 138 H/2 1928 I 497 I 363 I 91 I 69 II/? 1808 II/l 1628 H/2 1703 II/l 1603 II/l 1661 II/l 1169 II/l 1508 H/2 1925 II/l 875 II/l 873 II/l 874 II/l I I I I II/l I I I II/l I I I I s. 92 771 73 ?7 523 818 217 131 115 1097 242 56 346 240 71 368 141 99 102 76 71 404 76 288 348 814 156 991 360 300 117 101 891 698 792 658 736 291 551 988 100 98 99 r Oj, worłe, worle, sywyj sokole Oj, w polu kamin'eczok tam stojt marmurobny Oj, w połę mohyła z witrem howoryła Oj, w sadu wyszeńka, popid neju steżeńka Oj, wstanimo, pidijmimo sie Oj, wstań didu, kury pasty Oj, wyjdę ja, oj, wyjdę ja za wysoki mur Oj, wyjdu ja nad riczeńku, taj stanu dumaty Oj, wyjdu ja na ganoczok, howoru z rosoju Oj, wyjdu ja na horońku podywlu si w dołynońku Oj, wyjdu ja na horońku, puszczu konia w dołynońku Oj, wyjdu ja na horońku, puszczu konia w dołynońku Oj, wyjdu ja na hor'u, pohl'anu si w dołynu Oj, wyjdu ja na mohyłu, podywlu sia u dołynu Oj, wyjdu ja na mohyłu, podywlu sia u dołynu Oj, wyjdu ja na wułońku, na wułońci chłopcy Oj, wyjduż bo ja, na horu, podywlu si Oj, wyjduż ja na horu wysoku Oj, wyjty sie, ohiroczki, zakim budut poplinoczki Oj, wyrosła sosnońka na toku Oj, wysoka połonjna z witrom howoryła Oj, wysoka sosna rosła, hładka i toneńka Oj, wysoko, ta ne nysko, łystok na kałynci Oj, wyszed arendarz ta na oborę rano Oj, wyszou ja na ułyciu, staw ja, taj dumaju Oj, wże deń mynaje, wże sonce zachodyt Oj, wże kniahyni po zaruczynach Oj, wże n> ma tak nikomu, jak najmytu mołodomu Oj, wże weczir weczerije, wże ne zachodyt Oj, zacwiła kałynonka, z neji ćwit bili upół Oj, zacwyła czeremszyna, z nej cwitok opau Oj, zacwyła czeremszyna, z neji cwit wże upaw Oj, zacwyła kałynojka nedałeko chresta & Oj, zacwyła kałynonka, z neji cwit biły wpaw Oj, zacwyła kałynonka błysko perełaza Oj, zacwyła kałynonka błyźko perełazu Oj, zacwyła kałynonka we płoti Oj, zacwyła kałynonka w łuzi Oj, zacwyła kałynonka w łuzi Oj, zacwyła kałynonka w łuzi Oj, zacwyła kałynonka w łuzi Oj, zacwyła kałynonka w łuzi Oj, zacwyła kałynonka w podwiri I I I II/l cz. nr II/l 876 II/l 1043 II/2 1707 625 347 165 859 II/l 1241 II/l 865 II/l 1181 II/l 898 II/l 899 II/l 1051 II/2 1781 II/2 2029 II/l 726 II/l 1487 I 33 I 159 II/l 1065 II/2 1931 II/l 756 II/l 1278 I 10 II/l 1031 II/l 1244 I 309 II/2 1841 II/I 871 II/2 1732 H/2 1731 II/2 1733 H/2 1867 II/2 1734 II/2 1894 H/2 1895 II/l 1422 II/l 1423 II/l 1424 II/l 1610 II/l 1611 II/l 1612 II/l 1420 101 212 797 420 294 186 87 355 92 301 113 113 221 866 1072 40 308 79 180 233 992 47 381 67 202 359 281 947 96 821 820 822 935 823 956 956 477 478 479 671 672 673 476 Oj, zacw\ła pszenyczońka na łanu ,-.. u u u a Oj, zacwyło żółtym ćwitom, zełenym majranom Oj, zacwyły fiałoczki, zacwyły Oj, zacwyły fijałońki, zacwyły Oj, zacwyły nam wyszni, czereszni wid suońci Oj, zahniwaw sia mij myłeńki Oj, zahniwaw sia syn na bateńka, hoj, daj Boże Oj, za horoju, za kamiannoju, w jałyni Oj, za horoju, za wysokoju Oj, zahraj mi, muzyczeńku Oj, zahraj mi na skrypoczky Oj, zajmu ja sywy woły, ta naj napasut sia Oj, zajmyła diwczynońka jahniatońka w połę Oj, zakazano w nedilu rano, hoj, daj Boże Oj, zakuwała sywa zazułeńka, oj, w wysznewym sadu Oj, zapłaczy diwczynońko, zapłaczy Oj, za woroty jawir zełeneńki Oj, zaznałyśmo muki, oj, bolet że nas ruki Oj, zazulko, oj sywulko, pozycz-ko mi nyżok Oj, z dawnych dawen, a z perwowiku, oj daj, Boże Oj, zełena dubrowońko, czom' ne horysz Oj, zhoryła sterta sina na biłym pisoczku Oj, zi Lwowa mij myłeńki, zi Lwowa Oj, złetyły dwa hołuby ta z lisa na seła Oj, zmyj mene, moja maty Oj, znaju ja, znaju, szczo w naszym korowaju Oj, znajuż bo ja, znaju, szczo je w tym korowaju Oj, znajuż bo ja, znaju, szczo je w tym korowaju ¦•Oj, znaty, znaty Kasunin posah Oj, znaty, znaty, kto luby Pólku Oj, z pid łuha, z pid temnoho >j, zrobyw ja kopiak sina lj, zrodyła werba hruszki, a kałyna jabka Oj, z weczera witer wije Oj, z weczera, z weczera, lulka sia kuryła Oj, zyjdy, zyjdj*, jasnyj misiaczeńko Oj, zyjdy, zyjdy, jasny misiczeńku Oj, zyjdy, zyjdy, zyrnyczko weczerna Oj, zyjszły, zyjszły dwi zyrnyczeńki jasny1 Oj, zyjszou-że misiaczeńko, taj obhorodyu sia Oj, zyjszow sia rid iz rodom Oj, żel komuś budę, jak diwczynu woźmut ludę Oj, żeła ja pszen!yczeńku dribneńki kółosi < ;z. nr s. II/l 751 45 II/l 983 175 377 305 461 334 137 155 I 71 1245 360 92 118 109 128 I 68 101 H/2 1948 1000 II/l 1039 208 II/l 954 152 II/l 1162 286 I 93 119 H/2 1712 804 II/l 10?7 200 II/l 870 95 I 496 359 II/l 1281 381 I 45 87 II/l 1005 189 II/l 852 81 I 459 333 II/l 1681 765 II/l 746 4J I 289 270 I 467 338 I 507 367 I 606 414 n/2 1837 912 H/2 1691 781 n/2 1932 992 ii/i 799 58 ii/i 930 137 n/2 1960 1005 n/i 946 148 n/i 947 149 i 144 159 n/i 1584 627 n/i 783 54 n/i 1480 528 ii/i 1014 194 ii/i 1126 263 r . Ojże, ny ma tak nikomu, jak barłaku molodomu O piwnoczy sered noczy, szcze kury ne piły Ora!y po hori, po dołyni Oraw płużok popid łużok, za nym kolisnyczka Oraw-że ja oranyciu, na jaru pszenyciu Ore Jwaś, ore ze stareńkim didom Ostawajte sia, bojary, wkraiński sudary Oto strumyk i dolina, gdzie mój miły czeka mnie Otwerajte sie worota, ide do ślubu syrota Otwory, maty, lisku, wedemo newistku Otwory, maty, lisku, wydemo ty newistku Otwyraj, maty, lisku, wedemo ti newistku O, wże dzwonońki dzwonjit, hółosońki zahudyt Ożenyii si Sałymin i wziau żinku lubku Ożenyw sia netiaha, ta wziaw sobi Hanku Ożenyw sia newirny drużok Pamiętaj, Jwaseńku, dajem tobi Maryseńku Pane brate, towaryszu, zrada nado mnoju Panie bratińku, panie, ne daj kosońku tanie Pan Kaniowski za kozaczka swojego przybrany Pan Kokołeński po horodu chodyt Panno w zborowskim łaskawa obrazie Pan pszenyczeńku wije, a pani widmitaje Pas Jandrusenko woły na trawi Pasła Handzuni czetery woły w jałyni Pasła Handzuni czotiri woły w jałyni Pasła Marysia czotyry woły w jałyni Pasł Wasyłeńko konyczeńka tam na trawi, na murawi Pered panom ekomonom były chłopcia makohonom Perepełenko mała, a deż ty buła Perepełońka mała, de budesz sia chowała Perepełońku mała, de si budesz chowała Perepełońku mała, de si budysz chowała Perepełońku mała, de sie budesz chowała Perepełyczeńka newełyczeńka, po swym mużu powdowiła Perestań myły, doli narikaty Pidbicznyji baby, byjte kota w łaby Pid b'iłoju ber'ezoju sed'it Serban z diwczynoju U U. Pid biłoju berezoju, tam sedyt brat zo sestroju Pid biłuju berezoju zdybaje sie brat z sestroju Pid borom czereszeńka, pid neju Hanuseńka Pid dubrowoju, pid zełenoju II/2 1840 11/1 1676 I 575 II/2 1940 II/l 1024 II/2 1799 II/2 1700 II/2 2070 386 419 528 353 513 II/l 1402 II/l 1337 II/l 1448 I 416 II/l 933 I 472 II/l 1605 I 217 H/2 2056 I I I I I I II/l 223 130 115 114 567 200 806 II/2 1999 I 219 I 221 I 222 I 220 II/2 2000 II/l 960 I 346 II/l 1536 II/l 1469 II/l 1468 I 299 I 629 915 755 402 997 199 886 789 1134 309 320 380 296 371 459 417 504 319 140 341 663 223 1116 229 148 134 132 397 211 60 1050 228 228 229 228 1050 156 294 573 520 519 276 421 Pid dubynojó, pid zełenojo Pid dubynoju, pid zełenoju Pid dubynoju, pid zełenoju Pid dubyn'oju, pid zeł'enoju Pid dubynoju, pid zełenoju Pidu ja do sadu, sadu wysznewohó Pidu ja, skoczu ja w połę, w pole Pidjt wy, bratońki, sosnońki ta utnit' Pijszow Jwaseńko do stajenoczki konyczeńka sidłaty Pisłała maty syna w dorohu Pisłała maty syna w dorohu Pisłała mia moja maty horiszoczki rwaty Pisłały diwojku, ta po horiłojku do Żyda Piszlu sokoła na Ukrainońku po swoji kremnyi Piszła diwczyna rano do młyna Piszła Fesunia w wyszniw hrad Piszła Handzia po cybulu Piszła Handzia w pole żaty Piszła Kasuni rano po wodu k dunaju, dunaju morę Piszła Marusia rano po wodu w nedilu, w nedilu rano Piszła Marysi w dunaj po wodu, dunaju, dunaju morę Piszły diwki żyto żaty i zabuły serpy wziaty Piszły dwa bratia na połę kosyty Piszły wiwci w połonynku pysanyj' koleju Piszou Maksymcio rano kosyty, bryniła, bryniła kosa Piszou tata do haju, najszou sojku na jaju Piszów myłyj, czernobrowyj, w totu Wołoszczynu Pje żounir, pje, w neho hroszy je -łPłyły łebedońki po tychym dunaju Płynę czowen wody powen, ni komu zwernuty Płynę czowen wody powen, taj rozliwajet sia Płynę woda berehamy, płynę woda łuhom Płynut husy, płynut, tychoju wodoju Pochwalony Jezus Chrystus w tym domu Pode Lwowem witer wije, Podolanka rutu sije Podiekuju swomu panu i swoji jmości Pod misteczkom, pod Potockim, tam Francuzy stojały Podywy sia, drużbońku, na mene Podywy sie, drużbońko, na mene Pohadaj no sobi, czy harazd budę tobi Po hori, hori szołwija schodyła Po hori si fijałoczki rozwyły Poichaw Jwaseńko do teszczeńki w hostynońku cz. nr s. II/l 1261 372 II/l 1263 374 II/l 1262 373 II/l 1264 375 n/i 1267 377 n/2 1907 966 n/i 1163 287 i 263 261 i 618 418 n/i 1649 721 n/i 1650 722 11/2 1967 1010 i 246 241 i 512 369 ii/i 1569 614 i 582 403 ii/i 810 61 n/i 1098 247 i 128 147 i 79 108 i 127 145 n/2 1933 993 ii/i 1526 561 n/i 1349 425 i 136 154 n/2 1988 1030 11/2 1891 953 n/2 1807 890 i 569 399 n/i 1279 381 n/i 776 52 n/i 764 49 n/i 912 125 i 504 365 ii/i 1541 579 n/2 1903 964 11/2 2050 1109 i 333 291 i 382 308 i 636 424 n/2 1915 975 i 265 262 n/i 1561 602 Poichaw Jwasenko na polowanie Pojadę ja, pojadę ja z rana do lasu Pojechał Jwasenko na polowanie Pojichała baba w lis, babą w lis Pojichau Jwasenko j-a precz na wijnu Pojichaw Jwancio do hir, na wyno, sam mołod Pojichaw Jwasenko taj na Podile Pojichaw myłyj, zostawyw tuhy Pojichaw starosta na łowy Pojichaw starosta w uherskuju zemlu Póki czuły buczułeńku na moi obori Póki ja sia dobre maw, każdy mene dobre znaw Póki z warny buty, treba sia rozstały Polska czapka nie harmatka Połetiła zazułeńka w hory zymowaty Połe-ż moje szyrokoje Połomała si kołysońka nowaja Połowyna lisa cwete, połowyna wiane Polowynoj' misiaczeńko na nebi Pomagabóg ksieni! Masz ty córek wiele Pomagabóg, panie gospodarzu, do ciebie Pomagabóg, Żelman Pomagajbóg, Zelman Pomahaj-Bih, diwczynońko, taj ty, stara nene Pomahaj Bih wam, wam Po mostach, mostach, po zołoteńkich, oj, daj Boże Ponad bereżok sażenyj sadok, hoj, daj Boże Ponad horu wysokuju hołuby litajut Ponagabóg, Zehnan Ponagabóg, Zelman Ponagabóg, Żelman Po nowych sinech, po budowanych, oj, daj Boże Popid hajok zełeneńkij Popid hajom Fesia telatka pasała Popid haj steżeńka, ja jdu pijaneńka Popid haj zełeneńki popereczna steżka Popid horu wysokuju hołuby nesut sia Popid hóru wys'okuju tam łetiły ptachy Popid horu wysokuju tęcze woda bystraja Popid horu wysokuju ziłeńko-m sadyła Popid lis by taj a dorożeńka Popid lis by taj a dorożeńka Popid lis bytaja dorożeńka II/I 1558 599 II/l 1568 612 II/l 1559 600 H/2 1975 1012 II/l 1615 677 I 65 93 II/l 1616 678 II/l 1293 390 I 595 411 I 594 411 H/2 1824 904 II/l 1471 521 1 663 435 H/2 2119 1179 H/2 1809 892 H/2 2030 1072 II/l 1521 559 II/l 835 69 I 599 412 I 207 216 I 16 71 I 150 171 I 152 174 II/l 1055 223 I 543 387 I 48 89 I 100 122 II/l 929 137 I 146 161 I 148 166 I 147 163 I 78 107 II/l 1652 724 II/l 1164 288 II/l 1403 461 II/l 1032 203 II/l 949 151 II/2 1918 979 H/2 1761 848 II/l 1334 416 I 334 291 I 335 291 I 336 292 Popid łużok ore płużok, wołyki czotyry Popid sadoczok, popid wysznewyj zełenyj Popid syny tuman rozboliw sie biły Roman Popid tuju połonynku, popid Turiwoczku Poprysiahaju pered ciłym świtom Pora prychodyt po szczastiu tużyty Poriwnaj, Boże, hory i dołyny riwneńko Porodyła Czarczotońka s'emero ditoczok Porodyła Czeczotońka semero ditoczok Porodyła szewcia wiwcia, a Lacha kobyła Po sadoczku chodżu, czereszeńki sadżu Po sadoczku ja chodżaju i tak sobi rozważaju Po sadoczku pochadżaju i sam sobi rozważaju Po sadoczku pochadżaju, taj sam sobi rozważaju Po sadoczku pochodżaju taj sam sobi rozważaju Po sadu chodżu, sino hromadżu Posijałam rutu krutu meże berechami Posłuchajte, szczo z was żywo Po stołu korowaj hraje, a wse w piec zazyraje Po Swietim Dusi wyjdy, matinko, w kożusi Poszła dziwka po wodę, bardzo śliczna na urodę Po tym boci dunaju, moj czabane, moj moj Poweło sia syne zila na terniowym płoti Powij witre bujneseńki to z horu, to z dołu Powij witre dorohojow Za naszojow mołodojow Powij witre powilneńkij, czej pryjide mij myłeńkij Powyj my, witrońku, czerez siny w switłońku Poza dunajom koni sywy' i woronyji .," Poza humenje czornoje ternie, hoj, daj Boże Precz'ystaja Diwo Maty z r'uskoho kraju Predwiczny iz hory spuskaw sia Prodaj, mamo, dwi korowy ' Prodaj, maty, konia, konia woronoho Propyła maty doczku, na sołodkim medoczku Propyła maty doczku, na sołodkim medoczku Propyła maty doczku, na sołodkim medoczku Propyła maty doczku, na sołodkim medoczku Prosyła diwczynońka swojiho braticzka Prosyła Hanuseńka swoho tatuneńka Proszu ja tia, moja myła, szoby ty zo mnoju żyła Proszuż tebe, luby synu, ne jdyż, ne jdyż wo czużynu Protiw horb'a rost'e werb'a Pryjde hodyna dla wsich jedyna II/l 671 I 545 H/2 1924 II/2 1930 II/l 960 II/2 1855 11/1 969 II/l 1495 II/l 1496 H/2 1832 II/l 1054 II/l 1308 II/l 1306 II/l 1309 II/l 1310 II/l 884 II/l 948 II/2 2034 I 262 I 390 II/l 1118 H/2 1847 I 459 II/l 1140 I 373 II/l 1152 I 519 I 628 I 102 II/2 2055 II/2 1977 II/] 820 ]709 308 351 427 591 268 282 980 I I I I I I II/l II/2 1885 II/2 1797 II/2 2068 17 389 987 992 156 929 163 540 541 911 223 398 397 399 401 108 150 1083 261 310 257 924 332 269 303 276 374 421 124 1115 1014 64 801 280 295 322 410 262 267 173 948 884 1131 Pryjdy, pryjdy, pryjdy diacze Pryjid', pryjid' kostrubońku Pryjszow ja do dwiczyny: hubki Pryłetily sywy ptaszki z Tużyłowa seła Pryneslyśmo wam połon ze wsich czterech storon Prynesłyśmy wam polon zo wsich storon Prypadź, prypadź, Marysuniu do stoła Prysnyu my sia son dyuneńki Prysnyw mi sia, matuseńko, hołosok toneńki Prysnyw my sia son dywneseńki Prywieżu ja swoho konyczeńka w zełenoho jawora Prywykajte czorni oczy sami noczowaty Przy dolinie potok płynie, nad potokiem buk Przyjdź swaniu, przyjdź Przyjechali do nas ludzie, matko nasza Przyjechałeś w dziwosłęby, wyszczyrzyłeś do mnie zęby Pustite nas do chaty Pustit nas, pustit nas do irwoju rwaty Pusty koni na otawu, sam idy do chaty Pusty koni na otawu u żeliznym puti Pyjte, ludę, horiłońku, taj ja wam pomożu Pyły braty wba odnaki Pytała si Handzia Hryci Pytau si bohacz ubohoji diuki Pytaw sia sokił kumeńki Raduj sie, matinko, raduj sie Raduj sie, matinko, raduj sie Raduj sie, matinońko, wzięło ślub dytiatońko Raduj si, matinońko, wzięło ślub ditiatońko Radyt sia Jwaseńko swojeho bateńka Rajiły my ludę, szoby sia żenyty Rajut ludę, szczob sia winczaty Rajut myni ludę, szczoby sia żenyty Ranniaja wesna wskresła Rano w nedilu zełene wyno sadżene Rik sia łubyły, dwa sia ne widyły Roman koni napowaji i z diwczynu rozmawiaij Rozlały sia wody na czotyry brody Rozplitajte do radosti, a bateńko do źałosti Roztoczeno, powołoczeno po siniach Rozwywaj sia, łozo, bor'zo, a w czotyre łysty Rubaj bratczyku, rubaj ¦w; „r. II/l 1095 246 I 179 197 II/l 1122 260 II/l 1682 766 I 238 237 I 236 235 I 410 316 II/l 1100 247 II/l 1629 700 II/l 1137 268 II/l 1206 325 II/] 1000 187 II/l 1564 607 I 210 218 I 212 220 II/2 2081 1141 I 423 321 I 160 180 II/l 739 43 II/l 1167 290 II/2 1819 901 II/2 1804 889 II/l 1124 262 H/2 1870 937 I 621 419 I 311 283 I 389 310 I 391 310 I 515 371 I 619 418 II/l 1399 456 II/l 1040 209 II/l 1401 458 I 203 213 I 20 73 II/l 1556 596 II/l 843 74 I 141 158 I 614 416 I 603 413 II/l 672 17 I 310 282 Rutku siju, rutku siju, rutku pidływaju Rymnajte diwki barwinok za sonenci na winok Rży koniczek mój bułany y Sama ja se, mołodeńka, toho narobyła Sama sobi zaprahaju, sama sobi idu Schyłyły sia dwi berezy nysko Sciśnij mnie, scisnij, rybko pieszczona Sediła na kołodci, (taj) mórhała na mołodci Sedyt hołub na berezi, hołubka na kładci Sedyt hołub na duboczku, hołubka na kładci Sedyt hołub na dubońci, hołubka na wodi Sedyt hyntiaj u newoły, ta tiażeńko dysze Sedyt sokół na topoli, pije piśniu po newoli Sedyt sokół na topoły, bat'kiw synok u newoły Seji noczy o piwnoczy, szcze kury ne piły Sered noczy o piwnoczy, szcze kury ne piły Siaw czołowik żyto, żona każe mak Sidłaj chłopcze konia, bo pojidem do dnia Sijała diwczyna dołu, stojaczy nad wodoju Sijała Marysie dołu, stojaczy nad wodoju Siła baba na łed'u Siła sowa konec stoła Sim deń mołotyła, czech, czech, zarobyła Sinoż moje, sino, do zemli prysiło Siudy jichaw, tudy jichaw, czom do mene ne wstupyw Siwy koniu, siwy, cy ja nieszczęśliwy Siwy koń pode mną, siadaj Kasiu ze mną ¦*'Skaży myni, ty mij synu, szczo w tym majesz za pryczynu Skąd ty, Jasiu? Zza dunaju Skoczy drużbońko, skoczy, po czerwonemu meczy .Skrypiła łypońka, skrypiła Skrypływyji worotońka, ne mohu zaperty Śliczne gwoździki, piękne tulipany Służyło Juria w pilskoho krila, w żelizi Służy w że ja perwyj rik Służyw-że ja try roki za diwczynu Smutna dola smutnoj chwyli Smutny ja chodżu, ne weseły Sokalska Najświętsza Panna w wielkim cudzie Sołowejku, szpaczku, szpaczku Sonce hrije, witer wije, a diwczyna z żalu mhlije Sońce hryje, witer wije, Katarina z żalu mhlije II/l 1184 305 I 581 403 11/2 2124 1186 II/l 1435 488 I 459 332 II/l 1182 303 II/2 2071 1134 II/l 698 29 II/l 1234 349 II/l 732 41 II/l 1341 419 n/2 1794 880 H/2 1714 806 n/2 1795 881 II/l 1671 748 II/l 1675 753 II/l 1324 408 II/l 1030 202 I 264 261 I 399 313 H/2 2018 1067 II/l 1395 454 11/2 1838 912 II/l 880 104 II/l 706 33 II/l 1157 280 II/l 1018 195 H/2 1881 945 H/2 1728 816 I 280 266 I 437 326 II/l 1350 426 II/2 2083 1143 I 66 99 H/2 1897 960 II/l 1033 203 II/l 1296 393 II/l 1513 555 H/2 2053 1112 I 191 205 II/l 1288 386 II/l 1287 385 Sorom, panojku, sorom, sidiat żenci za stołom Spało dziecko, jeszcze będzie Spamiataj dusze i tak wosjasnyj sie na pekelnyja morę Spiwałabym spiwanoczku, taj koby j-udaty Sprzedała perły i zausznice Spytaj sie, Marysiu, mamy Stańmo, bratia, w koło Starostońki hołubońki, zejdyte si do kuponki Starszyj bojarin, jak bołwan Staw sia panojku, staw sia Steły sie, barwinku, u lisku Steły si, steły si zełeny barwinku Stoiała na kołodci, morhała na chołopci Stoijt jawir nad Wodoju Stoit łypka nad wodoju Stoit łypka nad wodoju i pochyłyła si Stoit mi, stoit zełenyj jawir, powijnyj, powijnyj witre Stoit peń, biłyj jak deń Stojała kompanija Kaniowskoho pana Stojała Marysia pid chliwcem Stojała na kołodci, morhała na mołodci Stojat konopelki koło dorożeńki Stojat' kony na pomosti Stojat werby u konec hrebli Stojaw czernec nad wodoju Stój carze, stój, bo za tobą bój Stukło, hukło sered lisa Stukmiły anheły w nebi Stupaj, koniu, kopy tamy, nech bołoto bryzne Stupy, Boże, do nas, teper u nas harazd e e y e Styłyj si, stełyj si zełeny orichu Suchaja werba, mokra kałuża Suchyj dube, suchyj dube, maju w tobi chatku Suchyj dube, suchyj dube, suchyj, ne zełeny Sumna-ż ja chodżu, chot' ja smiju sia Susida meni kazała, szczob dwóch razem ne kochała Susido moja, susido błyzeńka Susidy hołubońki, zijdit sie do kuponki Swekruszeczko, ma duszeczko Świata Preczysta Chrysta wrodyła, raduj sia, raduj sia zemle Święta Barbara nie widziała świata Switi misiciu na rozi, na rozi Świty, misiaciu, w ułyciu, jasna ja zore w worota -er. S. I 242 239 il/l 1524 560 U/2 2064 1126 n/2 1888 950 ii/i 1072 238 i 349 295 U/2 2103 1160 I 271 264 I 654 430 I 240 238 I 359 299 II/l 1202 321 n/i 699 29 ii/i 1218 335 ii/i 728 40 ii/i 727 40 i 73 104 ii/i 761 48 ii/i 1601 654 i 305 279 ii/i 700 30 U/2 1935 994 II/l 1470 521 II/l 1250 365 U/2 1991 1033 H/2 2117 1177 U/2 2007 1059 I 340 293 II/l 669 16 I 260 260 II/l 938 143 n/i 1327 410 ii/i 849 80 n/i 896 112 ii/i 1136 268 ii/i 1128 264 ii/i 916 128 i 407 315 ii/i 1478 527 i 35 81 H/2 2059 1116 H/l 1433 486 I 403 314 Świty, swityłko, szwydko, bo nam sie ne wydko Sydiła wdowa na konec seła Synku Wasylku, załosty moi Sywaja zazułeńko, ne litaj. raneńko Sywa pawa litała, kryłamy dwir mitała Sywy hołuboczku, sedysz na duboczku Sywyj hołubońku, sydysz na dubońku Sywyj hołub skacze, czoś nam Marysie płacze Sywyj hołub, sywyj hołub, hołubka sywijsza Sywyj hołub, sywyj, hołubka sywijsza Sywyj i sokoły, sywyj i Sywyj koniu, sywyj koniu, szczo ty zadumaw sia Sywy koniu, sywy koniu, sywa twoja hrywa Sywy woły, jak sokoły, rohamy sia czeszut Sywy woły, jak sokoły, w tyi rudawyni Szarom, szarom kaczka płynę Szczasływa Marysia uboha Szczasływyj czołowik, szczo pje horiwku Szczedry weczer, dobry weczer Szcze wułeńka ne metena, szcze drużeczka na wedena Szczoby ja znała, szczoby ja wydiła Szczodryj weczer, dobryj weczer Szczodryj weczir, dobryj weczir Szczom se wody nanosyla Szczo si u połę zabiliło Szczo to my za diło koło Maruseńki siło Szcao-ż ja, bidna, uczynyła: kostrubońka ne zlubyła Szczoż to my za doroha, wid stoła do poroha ¦* Szczygieł mołodeńki żenyty si maje Szła dziewczyna do Wereszyna u u u Szoż to nam po domci, szoż to nam po chaci i Sztyry woły, jak sokoły, rohama sie czeszut Szumy, ne szumy czom dobrowouko, hoj, daj Boże Szumyt, dymyt po dołyni Szumyt, szumyt dubrowońka Szumy trawa po dołyni Szumyt trawa po dołyni Szumyt witer liszczynoju, szumyt trawyceju Szumyt woda koło młyna, kołeso obływaje Szyj, Maruneńko, swekrowy soroczeńku Szynkowała horywkoju, prodawała jahidki Szyrokaja ułyczeńka, ałe (w)óna dałeczeńka Szyrokij łyst na dubyni I 657 431 II/l 1644 717 n/i 1643 716 i 622 419 i 234 234 II/2 1806 889 II/l 1056 225 I 411 316 II/l 886 109 II/l 885 109 I 612 416 II/l 1297 394 II/l 869 94 II/l 986 177 II/l 768 50 II/l 708 34 I 316 287 II/2 1810 893 [ 31 78 I 449 329 I 577 402 I 104 126 I 108 128 II/l 1194 317 U/2 2031 1075 I 556 391 I 178 195 I 394 312 H/2 1995 1041 II/l 1071 238 H/2 1893 955 II/l 985 177 I 97 121 II/l 971 166 II/l 1270 379 I 485 352 II/l 1177 297 II/l 1084 243 H/2 1755 841 I 602 413 II/l 780 53 U/2 1716 807 U/2 1792 877 I Śmierć mularzowi narobiła bólu święta Barbara cierpiała wielką mękę Świty, miesiącu, zraju naszomu korowaju Świty mysiciu, świty jasneńki świty, zore, na wse pole. zakil misiać zyjde Ta choć bo ja newyłyczka Ta chodyła za soneńka sim lit po lisi Ta czomu ty, diwczyno, hulaty ne-jdesz Ta dajteż nam, dajte, szczośte nam obicieły Ta hołubońka moja myła Taj buw, taj ny ma, taj pojichau do młyna Taj buw, taj ny ma, taj poijchaii do młyna Taj cy budesz, diwczenońko, za mnoju tużyty Taj mała wdowońka jednoho synońka Taj poijchau mij myłeńky aż do Stanisława Taj popid haj zełenenki chodyła Marysia Tam de hora czarna, sumna Tam diuczyna po sadoczku chodyła Tam diwczyna po sadoczku chodyła Tam miasteczko na wzgóreczku, murowanyj słup Tam na bołoniejku biłyi kaczata zpłeskały Tam na hor e fijałońki zacwyły Tam na hori cerkowcia stojała u Tam na hori dwa duby Tam na hori fijałoczki, tam zberały panienoczki Tam na hori fijołońki zacwyły Tam na hori mak, mak Tam na hori stojit jawir, jawir zełenenki Tam na hori, tam na wysokii Tam na hóri w kruh owersi Tam na hori żacwył dereń risno Tam na hori żyto, ta szcze-j ne wyżęto Tam na horojci try panienojci iaczmiń żnut Tam na horońci dwi zazułeńci w jeczmeny Tam na horońci nowi korszmońci, tam hrajut Tam na hory sino nyzeńko prysiło Tam, na polu, błyszczą kwiecie, stoi ułan na pikiecie Tam na riczońci jaworiw czówen, kałynońku Tam na stawu, na stawoczku, kupała si kaczka Tam na stawu, na stawońku, r'yzanaja fossa Tam na stawu, na stawońku woda skołoczena Tam na zahumcniu topola stojała cz. nr B. U/2 1983 1023 n/2 2058 1118 I 656 431 I 511 369 I 143 159 11/2 2017 1066 i 578 402 i ¦ 22 74 i 350 295 n/i 1549 589 11/2 1973 1011 11/2 1974 1012 H/1 1546 584 n/i 1654 726 n/i 683 22 n/i 1117 256 n/i 1494 539 n/i 1231 346 n/i 1230 345 n/i 1504 546 i 246 242 i 532 382 n/i 1666 743 n/2 1769 855 i 492 356 i 491 355 11/2 1972 1011 n/i 1553 593 H/1 877 102 11/2 1760 847 H/2 1759 846 U/2 1780 865 I 246 240 1 19 73 I 111 129 H/1 881 105 II/2 2100 1158 I 132 150 n/i 957 153 n/i 686 23 11/1 1315 403 11/2 1763 850 Tam pid horoju, pid zełenoju Tam pid horoju, pid zełenoju Tam pid lisom, pid temneńkim Tam pid wiszneju, pid czereszneju Tam pid wiszniemy i pid czereszniemy Tam pid wyszniamy, pid czereszniamy Tam pid wyszniamy, tam pod czereszniamy Tam pid wyszniemy i pid czereszniemy Tam po hori, po wysoki, potoki si zoły Tam połę kernyci ni woda błyszczyt si Tam popid haj, tam popid haj zełenenki Tam popid haj, tam popid haj zełeneńkij Tam popid haj zełenenki chodyt myj myłeńki Tam popid haj zełeneńkij chuody Dobusz molodeńki Tam popid haj zełenenki, popid lis temneńki Tam popid haj zełenenki, popid łysteneńki Tam to, mamo, pysar ładnyj Tam u. połę dwa duby chylały si do kupy Tam we Lwowi na błoniu, tam wywijał sie greczny panyczeńko na koniu Tam we Lwowi na rynoczku pjut żomniary horyłoczku Tam we Lwowi, na rynoczku, pjut żouniary horyłoczku Tam we Lwowie na rynoczku stała si nowyna Tam we Lwowi na rynoczku stała sie nówyna Tam we Lwówi na rynoczku stała si nowyaa Tam we Lwowi, pode Lwowem w jabłoniu Tam we Lwowi, w krajnim domi, stoit komin marmurowy Tam wć Lwowi, w krajnym domie, stała sie nowyna -t^Tam we Lwowi, w krajnym domi, stóit kamin marmurowy Tam we Lwowi, w krajnym domu, stała sie nowyna Tam w Maryseńki pid wókońciemy zełena, zełena jabłonka Tam w Maryseńki za wóróciemy tychy dunaj błeboki Tam w.Maryseńki za wóróciemy tychyj dunaj hłebókij Tam wy Lwowie, na rynoczku, pjut żomniary horj loczku Tam za dworem prześliczna murawi Tam za lasem, za jeziorem, malowany dwór Tam za lasem, za jeziorem, malowany dwór Tam za łuhom ore płuhom, płużok zołoteńki Tam na stinoju, za zołotoju, hoj, daj Boże Tanciuwaw by-m hopaka, ta ne maju siraka Ta ne byj iaia, moja mainko Taniec pokrętny środkiem miasta Ta nie dym sie to kuryt, nasz pan to sie żuryt W. nr 8. n/i 1265 375 n/i 1266 376 ii/i 992 180 ii/i 1456 509 n/i 122? 337 ii/i 1225 340 n/i 1223 338 n/i 1224 339 n/2 1721 812 n/i 1586 630 n/i 996 184 n/i 994 182 n/i 944 147 H/2 1921 984 n/i 997 184 n/i 995 183 n/i 1094 246 H/2 1768 854 I 126 144 n/i 1578 622 n/i 1180 300 n/i 1624 692 n/i 1626 695 n/i 1625 693 i 125 143 n/i 1045 213 n/i 1622 690 n/i 1044 213 n/i 1623 691 i 135 153 i 489 354 i 490 355 H/1 1577 621 n/i 1175 296 H/1 857 85 n/i 858 86 n/i 1109 251 i 99 122 H/2 1951 1001 n/i 1089 244 11/2 1754 839 I 223 229 Ta piszła Tiosza ta na targ targowat' Ta pojchaw mij myleńkij do młyna Ta Roman zile kopaje, kopaje Tataryn bratczyk, Tataryn Ta teper niczka, ta temneńkaja Ta ty, duszeńko, nasza Maryseńko Ta wnadyw sia żurawel, ta do naszych konopel Ta wże-ż do tebe w rik Bih pryhodyt, oj, daj Boże Ta zajmyw ja woły pasty na wysoku hirku Tęcze riczka newełyczka z wyszniowoho sadu Teczet woda zpid horoda, teczet duże zymna Tęcze woda po kaminiu, taj po biłeńkomu Ten bieg Dniepru, ten szczyt wieży Teper meni z bereha-j ta-j w wodu Teszy, synu, jasenynu, teszy, synu, kłynje Tiażko znesty toji rozłuki Tłusta kapusta, tłusta, bo je w ni zwiryna Tobi, bat'ku, żuryty sia, sijaty, oraty Tohdym sie raduwała, jak jem ji hoduwała To moja dziewczyna, to moja będzie Tom ti łubko naobijmau si, to naciułował si To ne rij to sie rojit, propij to sie strojit Tony winoczku, tony, płyny ruboczku, płyny To tobi daju, szczo w domu maju Treba drużbi swyui pasty, mołodomu zawertaty Treset my sia wołosia, lubyt mene Hanusia Tuha myni, moja maty, z tuhy rozbolu sia Tuha za tuhoju, żurba za żurboju Tuha za tuhoju, żurba za żurboju Tuha za tuhoju, żurba za żurboju Tuman, tuman po dołyni, szyrokij łjst' na kałyni Tuman, tuman po dołyni, szyroki łyst na kałyni Twoja doczka łen'ywaja, ne chocze robyty Ty diuczyno, lublu tebe, na ijdż chliba, woemu tebe Ty diuczyno, serce moje, twoje łyczko rumennoje Ty diwczyno czorniawaja, czom' ty mia ne lubysz Ty diwczyno, diwczynońku, toś my do pódoby Ty diwczyno, ho ho ho, cy ty lubysz, ho ho ho Ty diwczyno iz Podola, w twojich rukach moja dola Ty, diwczyno, spiwaj ładno Ty Jwanczyku, biłotańczyku, ta popłyń, popłyń po dunaj-czyku Ty Jwanczyku, biłotańczyku, popłyń, popłyń po dunaj czy ku cz. n,. H/2 1963 "/I 1412 198 413 897 644 661 I I II/l I I I 41 II/2 1929 II/l 922 I 459 H/] 754 II/2 2125 II/2 1880 II/l 1501 II/2 2093 I 277 II/l 1017 I 392 II/l 1021 II/l 755 660 425 300 473 813 II/l 1006 H/1 1344 II/l 1345 II/l 1346 II/l 1428 II/l 1077 I 209 11/1 803 H/1 692 II/l 1207 II/l 956 II/l 1064 II/l 963 II/l 1016 I I I I II/l 1007 469 210 317 112 427 432 85 991 133 333 46 1187 944 545 1151 266 195 311 197 46 432 322 277 342 63 190 421 422 423 484 241 217 59 26 326 153 232 158 194 I 186 202 I 187 203 Ty kozacze czornowusy, czomu w tebe żupan Trasy Ty kozacze, psia paro, czy tia łycho napało Ty pszenyciu prodajisz, myni hroszy ne dajisz Ty sobi bohacz, a ja diwońka krasna U Kijewi na rynoczku pjut Laszeńki horyłoczku Ułetiw sokół iz ułyci w dwór Z Marysi chata na pomosti U naszoho mołodoho jak stoit, tak stoit U naszoho pana zołotaja brama U naszoho pana zołotaja brania i sadok U naszoho swata pid wasyljakom chata U naszoji popadi try zajaci na podi U nedilu rano morę si rozihrało U neluba hirka huba, hirsza wid pełunu Upala rosa na konec prosa Upała rosa po konec prosa Upyłam si, łedwo stoju U swaneńki, za woroteńki, studenaja kerneczeńka Usyczu ja swiczku z wosku, ta piszlu do Boha Uże Jwaseńkowi w namastyreńku dzwoniat Wandrowowało pachoła iz Kijewa do dwora Wandrowało pachoła z Kijowa do Lwowa Wandruwało pachole z Kijowa do Lwowa W cerkwy zwoniat — baba hłucha W ciemnym lasku słowik śpiwa W cystym pole bereza stój ała Wezera buła nediłońka, nyni pouediłok W czetwer Mahdunia z Nykołow hulała u u y W czystym pole kruta węża W czystym pole śniżok upał W czystym poli, ta na mohyli W czystym polu bereza stojała W czystym polu bereza stojała W czystym polu stoi gruszeczka, aleluja W dołynu, panienki, w dołymi, po ^zeiwomiju kałynu W dołynu panienki, w dołynu, po ^erwonu kftłynu Weczyr błysko, sonce nysko, czej d^ domu zajrlu Wedy nas, starosto, spaty W Holihradach na puszczyni stała aia publika Widdałaś mia, moja maty, ta za st^reńkoho Widkoły ja urodyw sia, to ja ino ^ troch lul'Vw sia 90 — Ruś Czerwona, cz. II II/l 826 oo II/l 812 62 II/l ] L409 465 n/2 ] 1865 933 ii/i 1583 625 i 24 75 ii/i 1636 708 i 521 375 i 223 229 i 456 330 i 285 268 H/2 2012 1065 I 270 263 I 459 332 II/l 1482 530 H/1 1483 531 H/2 1818 900 I 586 404 II/l 893 111 II/l 1679 761 II/l 1532 569 H/1 1531 567 II/l 1530 566 II/2 1798 885 II/l 1070 237 H/2 1738 826 I 253 249 II/l 1111 253 II/l 987 178 II/2 1775 860 11/2 1785 870 II/2 1737 826 II/2 1739 827 I 6 64 I 364 300 I 315 287 II/l 782 53 I 327 290 II/l 1680 762 II/l 1462 515 TT/1 67Q 19 Wid-te hora, widte hora, widte dołynońka Tccrjij.ważnyj kozaczeńku! Jakże ty sia widważył Widł^yśmo, baczyłyśmo, sam Żiwe błahosławy nam \fie-widreczka po lesie, po lesie \cr;jut witrońki, wijut bujneńki WiD^u mij, winku, z chreszczyczoho barwinku Wista koniu, wista, nie zastępuj dyszla WitaJ na Górze Kalwaryja Pani z Kamieńca wzięta Witer wije, szełewije, taj porohom sije Wite wije, szełewije, trostynow kołysze \Pi-vVczar wiwci napowaw, na sopiwku wyhrawaw W Jcoho czorny wusok, tomu rybki kusok W lisi, lisi bukowym W łużeńku kałynowym dwa dzwony małesenki W jnene oczka czomeńkii, jak terń na hałuzi W jnołodoj Marysuni nowyj dwir W paszoi drużoczki wyszniw sad W nedilu rano, ne wo wsi dzwony dzwonyły W nediłońku rano synoje morę hrało W nediłońku rano w sełyni zahrano Woda łuhy pozaływała, dorohy pozaberała Woda łużeńki zabrała i kamini dribneńke Woj> pojichaw Zarebeniucha sim rik na wijnu Woj, zhóryła styrta sina na biłym pis'oczku Worohijczyku, szpaczku, szpaczku Wozymynynu skinczyły, a jarynynu zaczieły W podnebesnym dwori pry zdesznym sobori W polu lipka, w lesie korzeń W polu stać, w polu stać i w polu nocować W sadu, w sadu, w sadu wynohradu W sered noczy o piwnoczy, szcze kury ne piły Wgiuda bida, wsiuda bida, a za dwiru haraz Wsi" nicz swacha ne spała W sławnom misci Milatyni, de Jsus Nazarański W sławnym misti Czerkasi, tam buła wdowa W sławnym misti Repuczyńcach nesława sie stała W sobotońku w weczir wpały jahodońki W Stanisławi dwi kramnyci W Stanisławi na ratusze mosty sporydżeni Wftawaj, dide, huski pasty W^zystki krasny mołodycy mruhajut na mene W tej kolędzie, kto tam będzie, kuzden sie ucieszy Wtikaj diwcze bez połę, bo tia kozak pokołe n/i 1195 317 i ': i 571 401 i 651 430 u II/2 1962 1006 1 I 503 364 I 448 328 n/i 1073 239 II/2 2054 1113 n/i 1276 380 II/2 1723 8T3 II/2 1849 926 II/l 1011 192 I 623 419 I 632 423 H/1 749 45 I 396 312 ł I 450 329 H/2 1789 874 I 616 417 I 617 417 I 589 409 I 267 262 II/l 1446 502 II/l 851 81 I 190 204 I 218 226 H/2 2106 1162 II/l 1020 197 H/2 1770 856 II/l 1060 227 II/l 1677 757 H/2 1899 962 I 276 265 11/2 2065 1127 H/2 2033 1078 II/l 1620 685 I 597 411 H/2 1876 942 II/2 1722 813 I 166 187 II/l 1459 512 I 8 66 II/l 1086 243 Wtikaj myła ty uże wid mene W tom misteczku Kałuszu, sidiat pany radamy Wtworit', dity, bramu, wedemo wam mamu Wtwory,. Boże, wrota, siła na posah syrota Wybihała Kasuneńka za troje woroteńka Wybyraj sie, korowaju, powezem tie koło haju Wybyraj sie, Marysiu, z namy, na malowani sany Wybyraj sie, Marysiu, z namy, na malowany sany Wydyt my sia, ne dywyt sia mij myłyj na mene Wyjdu ja, wyjdu, w sadok wysznewy Wyjdy do nas matinońko, pryjichało detineńko Wyjdy, Hryciu, na ułyciu Wyjdy, Hryciu, na ułyciu i ty, kowaleńku Wyjdy, Maruneńko, do nas, wyjd> Wyjdy Marysiu, wyjdy, czy ne majesz tu krywdy Wyjdy matinko do nas, pobłohosławy ty nas Wyjdy panońku do nas, widbery winok wid nas Wyjdy panońku do nas, wykup sy winec u nas Wyjdy, wyjdy moja myła, w horod podywy sie Wyjechały kozaki z obozu Wyjeżdżał Jasio na łowy Wyj szła Marysia za worotońka Wyjszła wdowońka za woroteńka biłymi nyżeńkami Wykopaw ja kernyczeńku, wykopaw ja-j dwi Wyliki ptaszok z pid kalynońki Wymowyty meni trudno, szo tia lublu, serciu nudno Wynszujemo ti sczastiom, zdorowiom Wyprawiała maty syna na wijnu raneńko Wyrwu ja kwitku, taj puszczu ja na wodu Wyszew szewczyk... Wyszła pora wyjeżdżały, myłu lubu zostawiaty Wy ułany, wy ułany, de wy buły probuwały Wywczeno zile z hory w pidile Wywyła kwoczka czetweru kurit W zielonym gaiku ptaszeczki śpiewają W zielonym gaiku zaspiwaj słoniku Wże Marysunie po zaruczynach Zabyw tato sojku Zachodzi słoneczko za gaj kalinowy Zacznijcie stukać, pukać do tej nowej budki Zacznijcie stukać, pukać szewcy kopytami Zaczomiła &ia czornaja hora, oj daj, Boże Zadworeeka droga bita kamieniami I I I I I II/l II/l 1633 II/2 1689 I 453 436 471 408 417 418 II/l 713 II/l 1481 I 341 II/2 1942 II/l 1319 560 420 331 230 236 1320 H/2 1762 II/l 1562 I 398 H/2 1910 II/l 1228 II/2 1750 II/l 903 I 55 H/2 1713 II/l 1479 H/2 1941 II/l 909 H/2 1747 I 630 I 183 II/l 1009 II/l 707 I 381 H/2 1989 II/2 1871 II/2 1982 H/2 1982 I 74 H/2 2104 s. 703 780 329 325 340 316 319 319 37 529 293 998 405 392 321 290 232 235 406 849 603 313 968 343 835 116 92 805 527 998 120 832 422 200 191 33 307 1031 938 1022 1022 105 1161 Zadzwonyły tuczi w noczy od morę iduczy Zafrasował sia szczygieł, myślaczy dumaje Za horodom kałyna, u horod schyłyła sie Za horodom weszni, na horodi pruti Za horoju wysokoju holuby litajut Za hrubow siła, ta-j zduła pyski Zahudiw, zabutiw, sywy hołubońko po zełenyj liszczyni Zahudiw za rykamy sywy hołubońko Za koladoczku — horiłki boczku Zakotyłos' ta soneczko za wynohradnyj sad Zakowała zazuleńka na chati, na rozi Zakowała zazuleńka u lisi na dubi Zakowała zazuleńka w wysznewym sadu Zakow ala zazułeńka — u sadoczku Zakowała zazułeńka w hustym oczereti Zalicau si Chajuni lubuni Jasio Dąbrowski Zalitaj, zalitaj sywy hołubońku Zalitaw, zalitau sywy sokołońko po zełeny leszczyni Za Marynu rubla daw, bo Marynu spodobaw Za moimi worotami wykopana jama u u ' r J c Za naszemy worotamy ternowyji płoty Za naszymi worotami ta na czużim polu Za Niemen, het precz, koń gotów i zbroja Za riczkoju, za bystroju, piznau ja si z diewczynoju Za riczkoju, za bystroju, piznau ja si z diiiczynoju Za riczkoju, za bystroju, piznaw ja sie z diwczynoju Za rikamy, za wodamy, pje hołubka z hołubamy Zaryż pan jałowyciu, dworakam połowyciu Zaświtały kozaczeńki w pochód z połunoczy Zaszumiła berezońka, zapłakała diwczynońka Zaszumiła berezońka, zapłakała diwczynońka Zaszumiła leszczynońka, jak sia rozwywała Zaszumyła leszczynońka, zapłakała diwczynońka Za Wasylem, za Wasylem, de Wasyl podiw sia Zawilaj koniu łysy z niebieską kulbaką Za wodoju, za bystroju, piznał sie ja z diwczynoju Za worotamy rozmowa rozmowleji Za worotmi dudka hraje, mene maty ne puskaje Zazułetzko, kukułeczko, pozycz-ko mi kryłeć Zazwonyły sribny kluczy ponad morę bjuczy Zażuryła sie bidna iidow'ońka Zażuryła sie mołodeńkaja wdowa Zażuryły si wołowy w woliwnyczka stojaczy cz. nr 8. II/l 759 48 H/2 1996 1043 I 375 3C4 II/l 1049 219 ll/l 1340 418 H/2 1951 1001 II/2 1692 782 II/l 907 119 I 53 92 I 245 240 II/2 1887 949 I 552 390 II/l 1229 343 1 647 428 II/l 1565 608 II/l 1588 632 II/l 1123 260 II/l 1233 348 U/2 2021 1067 II/l 1080 241 II/l 676 18 II/2 1958 1003 II/2 2123 1182 II/l 977 171 II/l 978 172 II/l 979 173 II/l 1148 273 I 231 232 U/2 2046 1105 II/l 1252 366 II/l 1253 366 I 460 333 II/l 976 170 II/l 1298 394 H/2 1982 1022 n/i 975 169 H/2 1868 935 II/l 1091 245 II/l 1280 381 11/1 1567 611 II/l 1487 534 II/l 1488 535 I 278 266 Zażuryw sia szczygłyk, sił se, taj dumaje Zażuryw sie czołowik, szczo maje robyty Z cicha, braci, przystępujcie do tego dworku wysokiego Z cicha, braci, przystępujcie do tego dworku wysokiego Z czego budujecie jaworowe mosty janiołowy ludzie Zdradływoje zakochanie, treba ponechaty Zdradływyj ponediłku, toś zdradyu naszu diwku Zdradływyj ponediłkn, zdradyweś nam diwku Zdradływyj ponediłku, zdradyw jeś nam diwku Zdryhnuły sie stiny, jak swaszeńki siły Zełenaja czeremszyna, jahody dribneńkie Zełenaja petruszeczka, byczy jej zywiało Zełenaja rutońka, żowty ć\vit Zełena ruta, żowty ewit Zełena rutońka, zełeneńka Zełena rutońka, żoiity ewit Zełena rutońka, żowtyj ewit Zełena rutońka, żowtyj ewit Zełeneńki barwinońku, deś ty taki wyris Zełenuju rutu siju, zełenaja schodyt Zielona rutka u m ńe, piękne trzewiczki u mnie Zielona rutka, żółty kwiat Zjizdyw konyka, zjizdiw druhoho Złetiło dwa anheły z neba Zminyw my sia, moja maty, tonkij hołosoczok Zna ty Marnniu, znaty, szczo je ridnaja maty Znaty Maruseńko, znaty, ne rimnaj sia z drużkamy Znaty Mar'ysyńku po pos'ażeńku Z nywy winojku, z nywy, bo my już ledwo żywi Zołoto, wołoto, proso, ta moja rusawaja koso Z pid biłoho kaminia wykopała korenia Z pode Lwowa witer wieje, Podolanka rutę sieje Z riwna drużbońku, z riwna Z sadu, sadu, sadu wynohradu Z seji noczy j-a w piwnoczy, szcze-j kury ne piły Z sobotońki na nediłońku piszła Maryseńka w szałwiju Z tamtej strony gajka zieleni się trawka Z tamtej strony jeziora stoi lipka zielona Z tamtej strony jeziora stoi lipka zielona Z tamty strony jeziora stoi lipka zielona Z tamty strony wody latają czyżyki Z toho boku na tamtoj bik ne zajdu, ne zajdu Z Ukrainy tut prychodżu w żałosty bidneńka H/2 1994 1040 n/2 1984 10?4 i 119 137 i 120 138 i 184 201 ii/i 1247 3L1 i 287 268 i 354 296 i 424 322 i 367 301 n/i 722 39 ii/i 1363 434 i 544 388 i 590 409 i 444 327 i 302 277 i 405 315 i 406 315 i 579 402 H/2 1746 832 I 189 203 I 303 278 II/l 919 130 I 431 325 II/l 766 50 I 607 414 I 558 392 I 292 271 I 226 230 I 447 328 I 173 191 II/l 1540 577 I 342 293 II/l 1061 228 II/l 1672 748 I 429 323 I 13 69 II/l 1552 592 II/l 1155 279 n/i 1156 279 ii/i 689 25 n/i 668 16 H/2 1827 907 Z widki, Jasiu? Zza dunaju Z widki, Jasiu? Zza dunaju Zwidsy hora, zwidty skała Z wysokich parnasów, nie za dawnych czasów Zyjdy misiaciu, wyjdy jasneńki Zyjszow misiac i zora, kłyczut wijta do dwora Zyjszow misiać i zora, ne rna moho sokoła Zywnyj czetwer po weczery chody Chrystos po wsi zemli Zza onoj hory, zza wysokoji, jałyłuj Żadnohom tak ne lubyła, choć ich buło syła Żal my konia pokienuty, koły pan ne każe Żal wełyki maju, tużu bez prestanku Żart nepotrebny w simsot wtórom stał sia Żeb' ja buła taka krasna, jak ta zora jasna Żebym buła taka krasna, to tak jak ta zwizda jasna Żeby ty znaii, mij myłenkij Żuro moja, żuro, toś mi zażuryła Żuryła sia popadia swojeju bidoju Żuryła si popadia ta swoju bidoju Żyto maty, żyto maty, żyto ne połowa n/2 1727 816 11/2 1729 817 11/2 2019 1067 n/2 2090 1148 i 634 423 H/2 1687 776 n/i 817 64 11/2 2060 1121 i 64 98 n/i 904 117 n/i 721 39 n/i 1062 229 11/2 2038 1092 n/i 1312 402 n/i 864 91 n/i 942 146 n/i 1289 387 n/i 1443 497 n/i 1442 496 ii/i 677 18 SPIS ILUSTRACJI 1. Rkp. terenowy O. Kolberga (pieśni i melodie powszechne oraz obrzędowa z Zadwórza). Po s. 1264. 2. Rkp. terenowy O. Kolberga (pieśni i melodie z Zadwórza). Przed s. 1265. 3. Rkp. terenowy O. Kolberga (bajka zapisana w Zadwórzu). Po s. 1280. 4. Rkp. terenowy O. Kolberga (dwa opowiadania ludowe zapisane w Zadwórzu). Przed s. 1281. SPIS TREŚCI Pieśni powszechne ................ 770 Wojsko.................. . 770 Pijatyka. Karczma. Biesiada............ 885 Stany. Rody................. 906 Pieśni opryczkov.tŁie i hajdamackie.......... 970 Łąka. Rola. Rzemiosło.............. 991 Różne................... 998 Pieśni historyczne i patriotyczne........... 1069 Dziadowskie. Nabożne.............. 1110 Pieśni szlacheckie i mieszczańskie............ 1134 Tańce i melodie bez tekstu.............. 1188 Wierzenia................... 1247 Wiedza i wierzenia o zwierzętach i roślinach....... 1247 Zwierzęta................. 1247 Rośliny.................. 1250 Medycyna ludowa............... 1251 i Demony .................. 1256 Bohynie.................. 1256 Diabeł.................. 1257 Czarownica................. 1259 ł Upiory.................. 1260 Uroki. Czary................. 1262 Wróżby i czary miłosne.............. 1263 Przesądy.................. 1266 Dziecko.................. 1266 Dom. Ogień. Gospodarstwo............ 1267 Ksiądz. Grób. Zmarły............. 1271 Opowiadania ludowe................ 1273 Zamek w Jaworowie............... 1273 Podanie o pieczarze w Straczu............ 1273 Dwa podania o boldach w Polanicy.......... 1274 Podanie o skale w Rozhurczu............ 1275 Podanie o skale w Uryczu............. 1276 O niegodnej córce obróconej w kamień......... 1276 Krwawe korzenie w Baryszu............ 1276 Podanie o zamku w Jazłowcu............ 1276 Podania o Wałach Olgi.............. 1?77 Szełudywy Buniak............... 1279 Bajka o głupim wilku.............. 1279 Pies i wilk.................. 1280 Wilk, pies, kot i myszy.............. 1282 Jak chłop poradził sobie z soczewicą.......... 1283 Bajka o złotej rybce............... 1283 Chłop przechytrzył wilka............. 1285 Gadki o upiorach (I—II)............. 1286 Chłopiec i diabeł................ 1287 Niedoszły ślub cesarza z własną córką......... 1289 Ślub brata z siostrą............... 1291 Powiastki (I—III)............... 1292 Sędzia................... 1293 Żona największą karą. Powiastka........... 1294 Czarowny worek................ 1294 Na tamtym świecie............... 1295 Łzy sieroty.................. 13022 Marnotrawca................. 1302 Znajda................... 1307 Pop i chłopi................. 1307 Pop i dukaty............... . . 1308 Zaproszenie na bal w Brzeżanach........... 130 Gry i zabawy.................. 1309 Gra w bobra................. 1309 Caryca................... 1310 Przysłowia i prykazky. Zagadka............ 1312 Przysłowia.................. 1312 Prykazky.................. 1314 Zagadka.................. 1314 Język................... . 1315 Właściwości mowy............... 1315 O mowie żab.................. 1315 Zwroty, zdania................ 1316 Wyrażenia idiomatyczne.............. 1316 Pozdrowienie................. 1316 Przekleństwo................. 1316 J.Oi.1 Nazwiska.................. 1320 Bibliografia................. 1331 Wykaz źródeł rękopiśmiennych......., 1356 Indeks geograficzny.........._ 1363 Indeks incipitów pieśni........._ 1370 Spis ilustracji............... 1431 Okładka i obwoluta: Andrzej Dąbrowski Redakcja Dzieł wszystkich Oskara Kolberga, 61-812 Poznań, ul. Kantaka 4. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa, ul. Grzybowska 4, Printed in Poland. Wyd. I. Nakład 4000 + 200 egz. Pap. offsetowy III kl. 80 g A-0. Podpisano do druku w sierpniu 1979. Druk ukończono we wrześniu 1979. Ark. druk. 35,75+0,25 ilustr., ark wyd. 51,3 CENA ZŁ 80.— Zakłady Graficzne „Tamka" Z. 1. W-wa. Zam. 1855/K/78. C-41.