Michał Łesiów ROLA KULTUROTWÓRCZA UKRAIŃSKIEJ CERKWI GRECKOKATOLICKIEJ Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej Lublin 2001 Recenzent / Witold Kołbuk Redakcja / Marek Jędrych Projekt okładki / Jerzy Durakiewicz Na okładce / wizerunek św. Josafata (Józefata) Skład / Maciej Dudek © Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001 ISBN 83-227-1344-4 Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej pl. Marii Curie-Skłodowskiej 5, 20-031 Lublin tel. (0-81) 537-53-02, 537-53-04 Internet: http://press.umcs.lublin.pl Spis treści Wstęp....................................................................................................................7 1. Pierwsze wieki chrześcijaństwa na Ukrainie..................................................11 2. Próby zjednoczenia ze Stolicą Apostolską.....................................................14 3. Losy Cerkwi greckokatolickiej po rozbiorach................................................17 4. Losy Cerkwi greckokatolickiej po II wojnie światowej.................................20 5. Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka na tle innych obrządków chrześcijaństwa wschodniego........................................................................23 6. Cerkiew greckokatolicka a rozwój kultury ukraińskiej..................................45 7. Przenikanie się wzajemne kultury bizantyjskiej i łacińskiej na Ukrainie.......53 8. Kult świętego Josafata (Józefata) w Cerkwi greckokatolickiej......................60 Materiały do bibliografii oraz prace wykorzystane w niniejszym szkicu...........70 Wstęp O mówiło prawosła-A-j w Rzymie Va j miały mie>.; fakty, przerr. • kowaniach -Ukrainy. B. i . go różne by-iui| dów czy ćz t^KSĘ nej. Stosu."-..•«•* chrześcijan_v rjae rezultatów. •. m4| O wieJc- ~--tą rotwórczej er- vm ności narodc-r 1 Ukrainy jest ~ jtj zaistniało 40! i ^ Kultura r.±: -4 te elementy s.-.i: danego narodu -towaniu się uL-. Cerkiew greekc.-.-się, gdzie nie z: Rosyjskiej Cer-. rozwojowi odrę ukraińskiego na r i dlatego elimir Kościoła, włącza **"":, gdzie jego :% I Wstęp I r O Cerkwi gj mówiło w związki zywanego unią bn prawosławną w g w Rzymie. Na licz miały miejsce rówi fakty, przemyśleni; kowaniach i kons Ukrainy, Białorusi, go różne bywają oc dów czy działacz> nej. Stosunkowo < chrześcijańskiego v rezultatów, konsekv O wiele mniej rotwórczej czy naw< ności narodowej UJ Ukrainy jest może j< zaistniało 400 lat ten Kultura narodo te elementy składów danego narodu. W tj towaniu się ukraińsł Cerkiew greckokatoli się, gdzie nie został* Rosyjskiej Cerkwi I rozwojowi odrębnos< ukraińskiego na pozio i dlatego eliminowa Kościoła, włączając ę tam, gdzie jego ręka Wstęp O Cerkwi greckokatolickiej w ostatnich latach nieco więcej się u nas mówiło w związku z obchodami 400-lecia soboru brzeskiego, powszechnie nazywanego unią brzeską, kiedy to w roku 1596 spróbowano zjednoczyć Cerkiew prawosławną w granicach ówczesnej Rzeczypospolitej ze Stolicą Apostolską w Rzymie. Na licznych konferencjach naukowych i popularnonaukowych, które miały miejsce również w Polsce, także w Lublinie historycy przedstawiali nowe fakty, przemyślenia i hipotezy oraz dyskutowali, nieraz bardzo żywo, o uwarunkowaniach i konsekwencjach historycznych tego ważnego wydarzenia dla Ukrainy, Białorusi, a nawet Polski oraz kultury tych krajów. Do dnia dzisiejszego różne bywają oceny badaczy historii Kościoła, historii poszczególnych narodów czy działaczy Cerkwi greckokatolickiej, rzymskokatolickiej i prawosławnej. Stosunkowo często, niestety, przynależność do określonego obrządku chrześcijańskiego wpływa na ocenę tego faktu historycznego czy nawet jego rezultatów, konsekwencji, z przewagą ocen pozytywnych czy negatywnych. O wiele mniej mówiło się o skutkach kulturowych tego faktu, o roli kultu- - - ¦• ^czej czy nawet państwowotwórczej oraz wpływie na świadomość odręb- ..-rodowej Ukraińców i Białorusinów tej Cerkwi, która w dużej części Ukrainy jest może jedyną tak licznie reprezentowaną spadkobierczynią tego, co zaistniało 400 lat temu w Brześciu nad Bugiem. Kultura narodowa, w znaczeniu przeze mnie tu przyjmowanym, zawiera te elementy składowe, które decydowały i decydują o tożsamości i odrębności danego narodu. W tym przypadku będę mówił o narodzie ukraińskim. W kształtowaniu się ukraińskiej świadomości narodowej w jej nowożytnym kształcie Cerkiew greckokatolicka odegrała ważną rolę. Tam, gdzie ta Cerkiew zachowała się, gdzie nie została zlikwidowana przez władze carskie i podporządkowana Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, stawała się tą instytucją, która sprzyjała rozwojowi odrębności narodowej Ukraińców, indywidualnej kultury narodu ukraińskiego na poziomach wyższych. Zdawał sobie z tego sprawę carat rosyjski i dlatego eliminował wszelkie przejawy „unijne", czyli odrębność tego Kościoła, włączając go do struktur Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej wszędzie tam, gdzie jego ręka dosięgała, a mianowicie na terenach Rzeczypospolitej, które znalazły się w drugiej połowie XVIII wieku pod zaborem rosyjskim. Carat potraktował Cerkiew greckokatolicką jako swego wroga na równi z takimi przejawami odrębności Ukraińców, jak język ukraiński, kozaczyzna czy instytucje kulturalne i naukowe typu Akademii Kijowsko-Mohylańskie które uległy bezwzględnej likwidacji przez samodzierżawne władze Cesarsn- . Rosyjskiego w imię idei ,jedynej niepodzielnej Rosji". Dlaczego mówimy o tym Kościele (o Cerkwi greckokatolickiej) właśnie w Lublinie, w lubelskim ośrodku akademickim, w Uniwersytecie najbardzie .. wschód w Polsce współczesnej położonym, najbliżej granicy polsko-ukraińsk : ulokowanym? Otóż dlatego, że to w Lublinie wykształciła się większość ks:t. greckokatolickich działających obecnie w Polsce — z okło 62 księży greckokatolickich w Polsce 33 to wychowankowie Metropolitalnego Duchownego Seminarium Lubelskiego i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego). Czas o tym mówić właśnie teraz, bo przez wiele lat po II wojnie światowej, od roku 1946, Cerkiew greckokatolicka była zlikwidowana i ostro prześladowana na Ukrainie, działała nielegalnie w wyjątkowo trudnych warunkach. W Polsce powojennej zaś jej status był trudny do określenia, bo greckokatoliccy biskupi przemyscy zostali przez polskie władze tuż po wojnie przekazani włs dzom sowieckim (zginęli oni wszyscy już na terenie byłego ZSRR), a k; greckokatoliccy wysiedleni wraz z wiernymi w ramach akcji „Wisła" w r ¦ 1947 na Ziemie Zachodnie i Północne. Początkowo nie mogli tam sprawou„ posług religijnych w swoim obrządku i w najlepszym wypadku pełnili i- skie powinności w obrządku łacińskim. Niemała część księży grecKOKż*.:. ........ znalazła się w obozie koncentracyjnym w Jaworznie (ponad 20 księży grodb katolickich i kilku prawosławnych według relacji ks. Stefana ? Jaworzna). Do pozwolenia na odprawianie nabożeństw w obrządku gi---lickim w języku cerkiewno-słowiańsko-ukraińskim nie były skore właazt __ stwowe powojennej PRL ani nawet władze Kościoła rzymskokatolkł^p Obowiązywał bowiem zakaz mówienia o Cerkwi greckokatolickiej w Poi ser czegokolwiek w kontekście pozytywnym, o czym dowiedzieliśmy się z księgi cenzury PRL wydanej na Zachodzie. Dopiero wtedy, gdy greckc ko-ukraiński kardynał Josyf Slipyj, zwolniony z łagrów sowieckich, w upomniał się o grekokatolików, w Polsce zaczęto umożliwiać sprav.------- posług religijnych w tym obrządku, a nawet pozwolono w Lublinie kszu . księży. Wykład niniejszy trwał tylko 15 godzin lekcyjnych, toteż jego temat moz-i było przedstawić jedynie w formie zagadnień wybranych. Cerkiew greckokatolicką, nazywaną obecnie Ukraińską Cerkwią Greckokatolicką, przedstawię zatem na tle innych Kościołów katolickich obrządku wschodniego oraz w kontekście ich odpowiedników prawosławnych, czyli nie zjednoczonych ze Stolicą Apostolską w Rzymie. Krótko omówię historię chrze- I które znalazły się w drugiej połowie XVIII wieku pod zaborem rosyjskim. Carat potraktował Cerkiew greckokatolicką jako swego wroga na równi z takimi przejawami odrębności Ukraińców, jak język ukraiński, kozaczyzna czy instytucje kulturalne i naukowe typu Akademii Kijowsko-Mohylańskiej, które uległy bezwzględnej likwidacji przez samodzierżawne władze Cesarstwa Rosyjskiego w imię idei, jedynej niepodzielnej Rosji". Dlaczego mówimy o tym Kościele (o Cerkwi greckokatolickiej) właśnie tu, w Lublinie, w lubelskim ośrodku akademickim, w Uniwersytecie najbardziej na wschód w Polsce współczesnej położonym, najbliżej granicy polsko-ukraińskiej ulokowanym? Otóż dlatego, że to w Lublinie wykształciła się wi ększość księży greckokatolickich działających obecnie w Polsce — z okło 62 księży greckokatolickich w Polsce 33 to wychowankowie Metropolitalnego Duchownego Seminarium Lubelskiego i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego). Czas o tym mówić właśnie teraz, bo przez wiele lat po II wojnie światowej, od roku 1946, Cerkiew greckokatolicka była zlikwidowana i ostro prześladowana na Ukrainie, działała nielegalnie w wyjątkowo trudnych warunkach. W Polsce powojennej zaś jej status był trudny do określenia, bo greckokatoliccy biskupi przemyscy zostali przez polskie władze tuż po wojnie przekazani władzom sowieckim (zginęli oni wszyscy już na terenie byłego ZSRR), a księża greckokatoliccy wysiedleni wraz z wiernymi w ramach akcji „Wisła" w roku 1947 na Ziemie Zachodnie i Północne. Początkowo nie mogli tam sprawować posług religijnych w swoim obrządku i w najlepszym wypadku pełnili kapłańskie powinności w obrządku łacińskim. Niemała część księży greckokatolickich znalazła się w obozie koncentracyjnym w Jaworznie (ponad 20 księży greckokatolickich i kilku prawosławnych według relacji ks. Stefana Dziubyny, więźnia Jaworzna). Do pozwolenia na odprawianie nabożeństw w obrządku greckokatolickim w języku cerkiewno-słowiańsko-ukraińskim nie były skore władze państwowe powojennej PRL ani nawet władze Kościoła rzymskokatolickiego. Obowiązywał bowiem zakaz mówienia o Cerkwi greckokatolickiej w Polsce czegokolwiek w kontekście pozytywnym, o czym dowiedzieliśmy się z Białej księgi cenzury PRL wydanej na Zachodzie. Dopiero wtedy, gdy greckokatolic-ko-ukraiński kardynał Josyf Slipyj, zwolniony z łagrów sowieckich, w Rzymie upomniał się o grekokatolików, w Polsce zaczęto umożliwiać sprawowanie posług religijnych w tym obrządku, a nawet pozwolono w Lublinie kształcić księży. Wykład niniejszy trwał tylko 15 godzin lekcyjnych, toteż jego temat można było przedstawić jedynie w formie zagadnień wybranych. Cerkiew greckokatolicką, nazywaną obecnie Ukraińską Cerkwią Greckokatolicką, przedstawię zatem na tle innych Kościołów katolickich obrządku wschodniego oraz w kontekście ich odpowiedników prawosławnych, czyli nie zjednoczonych ze Stolicą Apostolską w Rzymie. Krótko omówię historię chrze- I ł ścijaństwa na Ri w drugiej połowie z Rzymem, próby rię grekokatolikóv reżym komunist\c leżnym państwie i oraz w innych kra w różny sposób wschodnim przez < W pewnym w rozwoju języka i tożsamości kulti ziemiach etnicznie dostała się pod pai habsburskiej mona Warto by tez < jedynym św. Josaś lików, o pow: kimi i polskirr. nych, szczegc liturgicznych Różne Greckokatc żniejszych v. tkwiącej g: i będącej . wyznawani- Od lu:.. wykładów przychodź: wykładzie -niu, że ł i ścijaństwa na Rusi-Ukrainie od chrystianizacji Rusi Kijowskiej dokonanej w drugiej połowie X wieku, kiedy jeszcze Kościoły wschodnie były w łączności z Rzymem, próby zjednoczenia tej Cerkwi (unia florencka, unia brzeska), historię grekokatolików (unitów), fakty ich likwidacji przez carat rosyjski i sowiecki reżym komunistyczny, aż do dnia dzisiejszego, kiedy odradza się już w niezależnym państwie ukraińskim i w całkowicie wolnej Rzeczypospolitej Polskiej oraz w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie grekokatolicy byli w różny sposób ograniczani w wyznawaniu wiary katolickiej w obrządku wschodnim przez długi okres powojenny. W pewnym zakresie pokażę pozytywną rolę Cerkwi greckokatolickiej w rozwoju języka ukraińskiego, literatury ukraińskiej, świadomości narodowej i tożsamości kulturowej Ukraińców na tle sytuacji, jaka się wytworzyła na ziemiach etnicznie ukraińskich po rozbiorach, kiedy większa część tych ziem dostała się pod panowanie cara rosyjskiego, a znaczna znalazła się w granicach habsburskiej monarchii austro-węgierskiej. Warto by też wspomnieć o świętych unickich, a właściwie tylko o jednym jedynym św. Josafacie Kuncewiczu i jego kulcie wśród ukraińskich grekokatolików, o powiązaniach Cerkwi greckokatolickiej z pewnymi zachodniokatolic-kimi i polskimi obrzędami (w tym przede wszystkim o rozwoju pieśni cerkiewnych, szczególnie typu kolęd czy innych, będących na pograniczu śpiewów liturgicznych i pieśni ludowych). Różne są sprawy i problemy, często sporne, wokół Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego; będę się starał mówić o rzeczach, moim zdaniem najważniejszych w kontekście roli kulturotwórczej tej jednostki Kościoła Powszechnego, tkwiącej głęboko w tysiącletniej narodowej tradycji bizantyjsko-słowiańskiej i będącej jednocześnie w ścisłym związku z Kościołem katolickim poprzez wyznawanie prymatu papieża — biskupa Rzymu. Od lutego do maja 1997 roku w ramach Wykładów Otwartych na cykl wykładów „Cerkiew greckokatolicka i jej rola kulturotwórcza na Ukrainie" przychodziło sporo studentów i pracowników uczelni lubelskich. Na każdym wykładzie było obecnych od 60 do 80 osób, co utrzymywało mnie w przekonaniu, że temat to ważny również w Polsce współczesnej, tu i teraz. I 1. Pierwsze wieki chrześcijaństwa na Ukrainie Religia, czyli wiara w siły wyższe, stanowi ważny element kultury narodu. Forma i treść religii wchodzi często do świadomości narodowej jako to, co wyodrębnia naród spośród innych. Religia wobec tego przyczynia się znacznie do rozwoju kultury narodowej, a przynajmniej powinna ten rozwój wspomagać. Na Rusi-Ukrainie przed przyjęciem chrześcijaństwa w roku 988 panowała religia nazywana skrótowo pogańską. Mamy o niej pewne informacje w Latopi-sie ruskim, który wymienia nazwy takich bogów, jak: Perun, Chors, Dażboh, Stryboh, Simargł, Wołos, Mokosz. Były to bóstwa, których funkcje odpowiadały funkcjom najważniejszych żywiołów otaczających człowieka i ważnych dla jego bytowania, toteż należało je czcić, składać ofiary, stawiać posągi w świętych gajach itp. Od ponad tysiąca lat Ukraińcy w swej absolutnej większości są chrześcijanami obrządku wschodniego. W X wieku w Polsce i Ukrainie zapanowała ta sama religia chrześcijańska bez żadnych różnic dogmatycznych, tyle że w dwóch różnych obrządkach, czyli wersjach językowych: do Polski chrześcijaństwo przyszło z Rzymu poprzez Czechy w obrządku łacińskim i w formie językowej łacińskiej, na Ruś-Ukrainę zaś — z Bizancjum w obrządku grecko--bizantyjskim z językiem liturgicznym staro-cerkiewno-słowiańskim. W roku 988 wielki książę kijowski Włodzimierz (Wołodymyr) przyjął oficjalnie w swym państwie wiarę chrześcijańską. Na początku swego panowania był on zdecydowanym zwolennikiem tradycyjnej, rodzimej wiary pogańskiej, w walce o tron kijowski zwyciężył swego brata Jaropołka, opierając się właśnie na pogańskiej orientacji ludności, i uczynił nawet wiarę pogańską obowiązującą na Rusi („upaństwowił" ją), każąc kłaniać się bożkom pogańskim. Nieco później jednak tenże Włodzimierz radykalnie zmienił swą orientację religijno-politycz-ną, przyjął chrześcijaństwo dla całego kraju i państwa, zdobywając miano Świętego Apostoła Chrzciciela Rusi-Ukrainy. Historycy wymieniają kilka przyczyn takiej decyzji monarchy, spośród których najbardziej prawdopodobne są takie: Ruś Kijowska jako potężne państwo w Europie nie mogła pozostać pogańska, gdy sąsiednie Morawy i Polska od kilkudziesięciu lat były już 11 chrześcijańskie i przez to liczyły się na chrześcijańskim kontynencie europejskim, a ponadto Włodzimierz szukał możliwości zbliżenia z dworem w Bizancjum, toteż stamtąd przyjął obrządek chrześcijański. W tym czasie nie było jeszcze podziału na „prawosławnych" i „katolików", nie było żadnych rozbieżności dogmatycznych, tylko odmienności językowe i formalno-zewnętrzne w sprawowaniu kultu. Istotna różnica polegała na tym, że na Zachodzie biskup rzymski — papież był niezależny od władzy świeckiej, na Wschodzie zaś kształtował się tzw. cezaropapizm, a więc taki system polityczny, w którym władzę świecką i kościelną kontroluje, a nawet sprawuje monarcha. Imperatorzy na Wschodzie pretendowali do władzy nad Cerkwią i władza państwowa starała się podporządkować sobie władzę kościelną. Cerkiew na Ukrainie przez stosunkowo długi czas zachowywała niezależność od władzy świeckiej, a w jej strukturze organizacyjnej widoczne są wpływy chrześcijaństwa zarówno wschodniego, jak i zachodniego. Cezaropapizm typu bizantyjskiego na terenie Ukrainy w zasadzie się nie przyjął, ale później były usiłowania narzucenia Ukrainie swoistego cezaropapizmu przez Moskwę, która pretendowała do roli „Trzeciego Rzymu". Po przyjęciu chrześcijaństwa na Rusi-Ukrainie rozpoczęto budowę wspaniałych świątyń, a jeszcze za życia św. Włodzimierza powstało na Rusi 5 biskupstw (w Kijowie, Czernihowie, Białogrodzie, Nowogrodzie i Włodzimierzu Wołyńskim). Po jego śmierci rozpoczęła się walka o wielkoksiążęcy tron kijowski. Wtedy to zostali zamordowani synowie Włodzimierza — Borys i Hlib (Gleb), następnie dość szybko kanonizowani. Ruś potrzebowała swoich świętych; ich kult szerzył się w całym państwie, utwierdzając wiarę chrześcijańską, przed którą pogaństwo powoli i skutecznie ustępowało. Za panowania Jarosława Mądrego kultura chrześcijańska na Rusi Kijowskiej przeżywała rozkwit. Zbudowano wtedy sławną „Soflję" w Kijowie na wzór istniejącej w Konstantynopolu, powstało też wiele innych wspaniałych świątyń w poszczególnych miastach Ukrainy. Jarosław Mądry założył szkołę, ufundował bibliotekę, zebrał kopistów-przepisywaczy ksiąg. Założony wówczas monaster kijowsko-peczerski stał się ważnym ośrodkiem kulturalno-religijnym, a początek dał mu św. Antoni Peczerski, który na wzór greckiego Athosu ufundował tu klasztor o charakterze pustelniczym, jego zaś następca św. Teodozy Peczerski nadał mu regułę bardziej aktywnego życia zbiorowego, bazującą na regule św. Teodora Studyty. Dopiero trzeci metropolita kijowski Iłarion (Hilarion) był miejscowym Rusinem. Został on obrany na stanowisko metropolity kijowskiego w roku 1051, jeszcze za panowania Jarosława Mądrego, bez zgody patriarchy konstantynopolitańskiego, co było pewnym krokiem w kierunku częściowego uniezależniania się Cerkwi na Ukrainie od Patriarchatu Carogrodzkiego. W roku 1054 nastąpił całkowity rozdział między Rzymem i Bizancjum, zwany schizmą kościelną. Był to początek „klasycznego" podziału Kościoła 12 Powszechnego na katolików uznających biskupa rzymskiego (papieża) za swojego zwierzchnika i na prawosławnych, którzy na początku podlegali patriarsze konstantynopolitańskiemu. Zaczęła się walka o to, po której stronie stanie że byli też w Kijowie zwolennicy orientacji prorzymskiej (np. św. Antoni Peczerski, książę kijowski Izjasław). Od roku 1104, kiedy metropolitami kijowskimi byli wyłącznie Grecy mianowani przez Konstantynopol, orientacja probi-zantyjska dominowała całkowicie; prowadzono politykę wrogą wobec Rzymu. Około roku 1240 na Rusi istniało już 16 eparchii (diecezji), a metropolicie kijowskiemu podlegała nie tylko Ukraina, ale też teren dzisiejszej Białorusi, Nowogród Wielki, Nadwołże i Tmutorokań. Po upadku państwa kijowskiego ośrodek ukraińskiego życia politycznego i kulturaJno-religijnego został przeniesiony na zachodnie ziemie ówczesnej Ukrainy, gdzie związki z Europą Zachodnią były nieco bliższe. Za panowania Romana, twórcy Księstwa Halicko-Włodzimierskiego w XIII wieku, papież Innocenty III podejmował próby połączenia unią Ukrainy Zachodniej z Rzymem. W roku 1253 legat papieski koronował Daniela Halickiego w Drohicz>- Apostolską w Rzymie. Ziemie etnicznie ukraińskie i białoruskie w wieku XIV zaczęły' pc* wchodzić w skład Litwy i Polski, i tu zaczyna się nowy rozdział historii Ce:v» ukraińskiej i białoruskiej, czyli zachodnioruskiej. Najpierw należało stworzyć nową hierarchię dla każdego oddzielnego państwa, więc od Moskwy oddzieliły się eparchie położone poza granicami państwa moskiewskiego. Metropolici kijowscy przenieśli swoją stolicę do Nowogródka, a potem — do Wilna. ł 2. Próby zjednoczenia ze Stolicą Apostolską Pierwszą próbę zjednoczenia z Rzymem Kościołów prawosławnych przyniosła unia florencka w roku 1439. Ale postanowienia tego soboru unijnego nie były po myśli nie tylko prawosławnych, ale też katolików. Hierarchia katolicka w Rzeczypospolitej nie chciała realizować unii Kościołów na zasadach równości, lecz na zasadzie latynizacji obrządku wschodniego. Ale w kręgach oświeconych duchownych prawosławnych powstała idea podniesienia Cerkwi ukraińsko-białoruskiej w granicach Rzeczypospolitej z upadku i znalezienia sposobu na zahamowanie ekspansji katolicyzmu obrządku łacińskiego na Rusi. Idea połączenia dwóch Kościołów na zasadach równości, która przyświecała unii florenckiej w XV wieku była nieudana, ponieważ na realizację jej postanowień nie chciały się zgodzić ani strona prawosławna, ani hierarchia rzymskokatolicka. W październiku 1596 roku zwołany został w Brześciu sobór dla ogłoszenia zjednoczenia (unii) Cerkwi prawosławnej na terenie Rzeczypospolitej z Rzymem. W soborze tym uczestniczyli prawie wszyscy biskupi (oprócz lwowskiego i przemyskiego) z metropolitą Michałem Rohozą na czele, przedstawiciele papieża, jezuitów, a wśród nich Piotr Skarga, wysłannicy króla Zygmunta III. Uchwalono akt zjednoczenia Kościołów z zachowaniem obrządku wschodniego, w całości ujęty w kilkudziesięciu artykułach, w których określono wszystkie prawa i przywileje królewskie metropolitów kijowskich, sprawy zaś dogmatyczne pozostawiono tak, jak to uchwalono na soborze florenckim. W tym samym czasie, kiedy odbywał się sobór unijny w Brześciu, przeciwnicy unii (ok. 200 osób) zebrali się u księcia Konstantyna Ostrogskiego w Ostrogu, protestując przeciwko temu wydarzeniu. Cerkiew ukraińsko-biało-ruska na terenie Rzeczypospolitej podzieliła się na dwa przeciwne obozy. Po stronie idei zjednoczenia z Rzymem stanęła absolutna większość hierarchii cerkiewnej, część duchowieństwa, szlachty, mieszczan, chłopów. Stanowisko wyraźnie przeciwne unii zajęły Bractwa i Kozacy. Zaczęła się walka polemiczna na argumenty i racje. 14 I Władze ówczesnej Rzeczypospolitej nie wykonały swych zobowiązań uchwalonych na synodzie brzeskim, faktycznie nie zrównano w prawach duchowieństwa unickiego (greckokatolickiego) z łacińskim (rzymskokatolickim). Unici nie mieli właściwego poparcia w duchowieństwie rzymskokatolickim, unia bowiem w rozumieniu wielu „łacinników" była znaczącą przeszkodą w latynizacji (i polonizacji) Cerkwi obrządku wschodniego. Mimo to przeciwnicy unii posądzali „unitów" o zbyt daleko idące uleganie Kościołowi obrządku łacińskiego. Prawosławni stworzyli wtedy jakby wspólny blok z protestantami, na których czele stał ród Radziwiłłów. W drugim dziesięcioleciu XVII wieku i później, podczas wojny polsko-kozackiej, znaczną rolę w obronie prawosławia przeciwko idei unijnej odgrywali Kozacy. Właśnie pod ich osłoną odnowiono w roku 1620 w Kijowie prawosławną hierarchię cerkiewną, której król polski nie uznał i nie zatwierdził, toteż biskupi prawosławni mogli przebywać tylko w Kijowie pod ochroną Kozaków. Kijów wówczas stawał się aktywnym ośrodkiem kulturalnym Ukrainy ze znaczącym wpływem na rozwój kultury białoruskiej i rosyjskiej . Unici (grekokatolicy) w tym czasie musieli nadal toczyć walkę z „łacinni-kami" o swe prawa w sejmie, w trybunałach i w codziennym życiu społecznym. Ważnym wydarzeniem było wydanie przez papieża w roku 1624 dekretu zabraniającego przechodzenia unitów do Kościoła rzymskokatolickiego. Ówczesny metropolita unicki Josyf Weniamyn Rutski rzetelnie dbał o to, by obrządek wschodni zachowywany był w czystości, a Cerkiew utrzymywała wszelkie cechy tradycyjnie narodowe. W tym też czasie, a mianowicie w roku 1623, zamordowany został przez Kozaków Wołynianin arcybiskup połocki Josafat Kuncewicz, którego ogłoszono błogosławionym, pierwszym męczennikiem i patronem unii, ale kanonizowano dopiero w drugiej połowie XIX wieku. W XVII wieku powstała myśl o ustanowieniu patriarchatu kijowskiego, co nie mogło się udać ze względu na ogromną determinację i ekstremizm przeciwników zjednoczenia (unii), którzy patrzyli raczej w stronę Moskwy. W okresie walk polsko-kozackich unici uważani byli za zwolenników polskiej racji stanu, toteż powstańcy kozaccy na terenie swych wpływów niszczyli unię wszelkimi sposobami. Cerkiew unicka w drugiej połowie XVII wieku była znacznie osłabiona, ale fakt podporządkowania Cerkwi prawosławnej Moskwie zmienił poważnie stosunek ludności do idei unijnej, w której widziano coraz większą nadzieję i ostoję niezależności Cerkwi ukraińsko-białoruskiej w ogóle. Na Ukrainie Prawobrzeżnej, która po ugodzie perejasławskiej została w granicach Rzeczypospolitej, Cerkiew greckokatolicka coraz bardziej się umacniała. Hetman Iwan Mazepa i jego następca Pyłyp Orłyk mieli do unii stosunek przychylny. Za bardzo ważny uznać można synod w Zamościu w roku 1720, na którym Cerkiew unicką ogłoszono Cerkwią Greckokatolicką Narodu 15 Ruskiego (nazwa ta podkreślała dwie cechy tego Kościoła — powszechną kato-lickość i charakter narodowy, bo wtedy ruski znaczyło przede wszystkim „ukraiński"). W tym czasie bardzo aktywni we wspomaganiu unii bazylianie ufundowali dziesiątki kolegiów (Buczacz, Krystynopol, Humań, Zbaraż i in.), które skutecznie konkurowały z kolegiami jezuickimi, szerząc i umacniając katolicyzm w obrządku wschodnim. Lu> Królestwa powi religi rzyms-tożsarr. doszczęt" . względnie r».«... stronnej rusyft rodzime' ~ Losy Cerkwi greckokatolickiej po rozbiorach I Po rozbiorach Rzeczypospolitej zdecydowana większość ziem etnicznie ukraińskich znalazła się w składzie Cesarstwa Rosyjskiego. I na tych ziemiach, jak również na ziemiach białoruskich, plan zlikwidowania unii i podporządkowania całej Cerkwi greckokatolickiej Patriarchatowi Moskiewskiemu był jednym z elementów dążenia do zniszczenia wszelkich przejawów niezależności Ukrainy oraz ukraińskiej odrębności narodowej i kulturalnej. Duchownych unickich już w XVIII wieku więziono i zsyłano. Pod koniec XVIII wieku liczba unitów ukraińskich i białoruskich znacząco się zmniejszyła. Był to pierwszy pogrom unitów, przeprowadzony przez carat rosyjski za panowania Katarzyny II. Za panowania następnych carów — Pawła I i Aleksandra I, który zmarł w roku 1825 — Cerkiew greckokatolicka na terenie zaboru rosyjskiego była tolerowana. Przy Kolegium Katolickim w Petersburgu utworzono nawet osobną sekcję unicką, a przy Uniwersytecie Wileńskim zorganizowano Seminarium Unickie. Udział ukraińskich i białoruskich katolików w powstaniu listopadowym 1830-1831 roku był pretekstem do ostatecznej likwidacji Cerkwi greckokatolickiej na Ukrainie i Białorusi-Litwie w roku 1839. Unici w granicach Cesarstwa Rosyjskiego zostali wtedy jeszcze tylko na Chełmszczyźnie i Podlasiu, ponieważ regiony te były częścią autonomicznego Królestwa Polskiego. Ale i tu dosięgły unitów represje carskie w roku 1875, po powstaniu styczniowym. A kiedy w roku 1905 wydano carski ukaz o „tolerancji religijnej", nie dotyczył on Cerkwi greckokatolickiej, toteż ok. 200 tysięcy unitów „chełmsko-podlaskich" przeszło na katolicyzm łaciński i poprzez obrządek rzymskokatolicki spolonizowali się z czasem językowo, przyjmując polską tożsamość narodową. Tak więc na terenie, gdzie panowała Rosja carska, unia została prawie doszczętnie zniszczona, a prawosławnych Ukraińców i Białorusinów bezwzględnie podporządkowano Moskwie. Cerkiew ukraińską poddano wszechstronnej rusyfikacji, niszcząc wszelkie przejawy ukraińskiego ducha i tradycji rodzimej Cerkwi. Duchowni, przysyłani często z głębokiej Rosji, byli na ogół 17 f zwyczajnymi urzędnikami carskimi i walnie przyczyniali się do wszechstronnej wówczas rusyfikacji. Nawet wydanie Pisma św. w języku ukraińskim do roku 1905 na terenie imperium rosyjskiego nie było możliwe głównie dlatego, że nie pozwalała na to cenzura Świętego Synodu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Zupełnie inaczej potoczyły się losy Cerkwi greckokatolickiej na tych ziemiach etnicznie ukraińskich, które w wyniku pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej w roku 1772 weszły w skład i pod panowanie monarchii habsburskiej, tzn. w Galicji i na Zakarpaciu. Tam Cerkiew greckokatolicka wszechstronnie się odrodziła, umocniła i stała się prawdziwą ostoją rozwoju samoistnej, narodowej kultury ukraińskiej i rodzącego się, nowożytnego poczucia narodowego oraz tożsamości narodowościowej Ukraińców, którzy jeszcze wtedy na ogół nazywali się Rusinami. Już w roku 1774 założono w Wiedniu tzw. Barbareum, Instytut Teologiczny kształcący młodzież greckokatolicką z Galicji i Zakarpacia i przygotowujący młodych kandydatów do stanu duchownego właśnie w obrządku greckokatolickim. Studenci Barbareum mieli również możliwość korzystania z wykładów na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Wiedeńskiego. Duchowieństwo greckokatolickie otrzymało z czasem grono księży wykształconych na wysokim poziomie zachodnioeuropejskim. W roku 1783 władze cesarskie ufundowały we Lwowie centralne greckokatolickie Seminarium Duchowne i tzw. Studium Ruthenum przy Uniwersytecie Lwowskim. Dzięki temu poważnie zwiększyła się rzesza oświeconego duchowieństwa, które stało się ważnym czynnikiem w odradzaniu świadomości narodowej Ukraińców w Galicji i na Zakarpaciu. W roku 1808 odnowiono metropolię halicką obrządku greckokatolickiego. Drugi z kolei w tym czasie metropolita halicki Mychajło Łewyćkyj (1815-1858) otrzymał pod koniec życia godność kardynała, co poważnie podniosło znaczenie tej Cerkwi w oczach świata i w świadomości jej wiernych. Wobec tego, że naród ukraiński w okresie rodzenia się nowoczesnego typu świadomości narodowej wśród Słowian miał nieliczną grupę rodzimej inteligencji, duchowieństwo greckokatolickie stało się główną siłą sprzyjającą odrodzeniu narodowemu. Należy pamiętać, że duchownymi byli członkowie tzw. Ruskiej Trijci, która zapoczątkowała nowy typ literatury ukraińskiej w Galicji, oparty na mówionym języku ludowym. Trzecią, po lwowskiej i przemyskiej, eparchię (diecezję) greckokatolicką stworzono w roku 1885 w Stanisławowie (obecnie Iwano-Frankiwsk). W roku 1901 metropolitą halickim został Andrej Szeptycki, który trwał na tym stanowisku przez 43 lata, przeżywszy cztery różne rządy: cesarsko--austriacki, polski w okresie dwudziestolecia międzywojennego, sowiecki w latach 1939-1941, niemiecki okupacyjny. Zmarł w roku 3944, już po wypędzeniu Niemców z terenu metropolii. Metropolita Andrej Szeptycki był gorącym skie nie.. _. Był> wyodrcr: eparchii tzw. neon Drugiej i świadomg wu na kilka stwa polski* Wcz:-pacyjne sk przez Cerkiew antyreligijr nej wyjątkc . Podczas ¦ ki próbował v idei zjednoczę:. . kiego i prawos'.: -Iłariona Ohije: ale odpowiedzi, kl Kościołów i utwa możliwe. 18 f i aktywnym zwolennikiem i rzecznikiem zjednoczenia Kościołów. Dla rozwoju Cerkwi greckokatolickiej, jej podniesienia duchowego i intelektualnego zdziałał wyjątkowo dużo. Z jego inicjatywy powstała greckokatolicka Akademia Teologiczna we Lwowie, spełniająca przez wiele lat rolę ukraińskiego uniwersytetu katolickiego, odnowiono zakon męski Studytów, nawiązujący do tradycji jeszcze starokijowskiej, powołano do życia trzy zakony sióstr, powstała organizacja ukraińskiej inteligencji katolickiej pod nazwą „Ukrajinśkyj Katołyćkyj Sojuz", ufundowano wydawnictwa katolickie w języku ukraińskim. Zamiarem A. Szeptyckiego było utworzenie patriarchatu ukraińskiego ze stolicą w Kijowie pod zwierzchnictwem papieża. Nawiązywał on w tym przypadku do idei z XVII wieku J. Rutskiego i P. Mohyły. Nie została ona zrealizowana, ale przez wiele lat przyświecała i nadal przyświeca ukraińskim grekokatolikom. Cerkiew greckokatolicka stała się w Galicji potęgą moralną i intelektualną, zdolną przeciwstawić się przeciwnikom odrębności religijnej, a co za tym idzie — kulturalnej Ukraińców, podtrzymywała też ich dążenia do niezależności politycznej. W okresie dwudziestolecia międzywojennego konkordat Stolicy Apostolskiej z rządem Drugiej Rzeczypospolitej, zawarty w roku 1925, zastrzegał prawo nieingerencji państwa również w życie wewnętrzne Cerkwi greckokatolickiej. Były jednak pewne akcje skierowane przeciwko ukraińskości tej Cerkwi, jak: wyodrębnienie w oddzielną Administrację Apostolską Łemkowszczyzny części eparchii przemyskiej, zakaz uczestniczenia Cerkwi greckokatolickiej w akcji tzw. neounijnej na terenach byłego zaboru rosyjskiego i inne, drobniejsze. Rząd Drugiej Rzeczypospolitej obawiał się dobrze zorganizowanej, oświeconej i świadomej narodowo Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, bał się jej wpływu na kilka milionów Ukraińców zamieszkujących teren ówczesnego państwa polskiego. W czasie pierwszej okupacji sowieckiej w latach 1939-1941 władze okupacyjne skonfiskowały dobra kościelne, zamknęły liczne szkoły zorganizowane przez Cerkiew, prowadziły typową dla bolszewickich komunistów propagandę antyreligijnąze szczególnym uwzględnieniem Cerkwi greckokatolickiej, poddanej wyjątkowo bezwzględnej cenzurze i akcji zniesławień. Podczas okupacji niemieckiej w latach 1941-1944 metropolita A. Szeptyc-ki próbował wykorzystać likwidację granicy na Zbruczu do spełnienia swej idei zjednoczenia dwu wyznań chrześcijańskich Ukraińców — greckokatolickiego i prawosławnego. Zwrócił się w tej sprawie do arcybiskupa chełmskiego Iłariona Ohijenki i do arcypasterzy prawosławnych w Ukrainie (1941-1942), ale odpowiedzi, które od nich uzyskał, wskazywały na to, że zjednoczenie Kościołów i utworzenie jednego patriarchatu ukraińskiego nie jest jeszcze możliwe. 19 4. Losy Cerkwi greckokatolickiej po II wojnie światowej Po ponownym wkroczeniu wojsk sowieckich na teren Zachodniej Ukrain) w roku 1944 zaczęły się oó razu masowe aresztowania duchowieństwa greckokatolickiego w Galicji i na Zakarpaciu. Władze sowieckie dokonały ostatniego aktu polityki carów rosyjskich, doszczętnie likwidując Cerkiew greckokatolicka na ziemiach ukraińskich. 8 marca 1946 roku zwołany we Lwowie „sobór cerkiewny", w którym nie uczestniczył ani jeden biskup, uznał za nieprawomocne postanowienia i ustalenia soboru brzeskiego z roku 1596, dokonując aktu połączenia Cerkwi greckokatolickiej z Rosyjską Cerkwią Prawosławną. Watykar uznał sobór (synod) lwowski za nieprawomocny, a duchowni greckokatoliccy protest przeciwko jego postanowieniom wysłali do różnych władz, nawet dc Józefa Stalina, powołując się na konstytucję radziecką, zawierającą zapis o swobodzie wszelkich wyznań, miało to jednak tylko znaczenie moralne. Aresztowani zostali wszyscy duchowni, którzy nie podpisali aktu przejścia na prawosławie. Wielu z nich, w tym prawie wszyscy biskupi, zginęli w więzieniach i łagrach. Niezwykle długa byłaby lista męczenników za wyznanie katolickie w jego wersji ukraińsko-bizantyjskiej. Dla Galicji Wschodniej mianowano nowych biskupów, zależnych od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Taki sam los spotkał Cerkiew greckokatolicką na Zakarpaciu, czyli epar-chię mukaczowsko-użhorodzką, która w roku 1947 również została przyłączona do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Większość duchownych greckokatolickich zaaresztowano, a ostatni biskup mukaczowski obrządku greckokatolickiego zginął w nie wyjaśnionych okolicznościach. W Polsce Ludowej zlikwidowana została eparchia przemyska, a biskupów greckokatolickich z Przemyśla władze PRL przekazały tuż po wojnie Sowietom Biskupi przemyscy zginęli już na terenie Związku Sowieckiego. Księża grecko katoliccy w niewielkiej liczbie skorzystali z „repatriacji" w latach 1945-1946 a tych, którzy zostali na terenie PRL, wysiedlono w ramach akcji deportacyjne: „Wisła" w roku 1947 na ówczesne Ziemie Odzyskane lub osadzono w obozk koncentracyjnym w Jaworznie. Jest to sprawa osobna, opisana dość dokładnie w tomiku dokumentów wydanych w roku 1992 pt. O tożsamość grekokatolikó^ 20 rangi »¦ 1996 it» O?: obrządki 1. -ukraiństoflpt cach . pospe..-- Szc. Stolicy '.- (bizantyjs-tego obrzą- b) B:;- -go) Ks. V.:.--. Przemyskiej tez W Po.-.. Cerkwi greef. Poza została je (Słowacja i I Zbiór dokumentów z historii Cerkwi greckokatolickiej w Polsce pod redakcją Mirosława Czecha, gdzie we wstępie czytamy: W latach 1947-1957 Cerkiew greckokatolicka praktycznie nie istniała (w Polsce). Władze komunistyczne uznały jej funkcjonowanie po wysiedleniu do ZSRR znacznej części wiernych, duchowieństwa i obu biskupów przemyskich za wygasłe. Dopiero na fali październikowych przemian z 1956 roku umożliwiono powstanie pierwszych greckokatolickich ośrodków duszpasterskich. Rozpoczął się nowy okres — odbudowy życia kościelnego i religijnego w warunkach rozproszenia wiernych, będącego rezultatem deportacyjnej akcji „Wisła" z 1947 roku. Uwieńczeniem tego etapu dziejów Cerkwi stało się reaktywowanie diecezji przemyskiej ogłoszone oficjalnie przez Stolicę Apostolską 16 stycznia 1991 roku. W rok później diecezję przemyską włączono do rzymskokatolickiej metropolii warszawskiej. Wywołało to silne poruszenie we wspólnocie wiernych Cerkwi. Odezwały się liczne głosy protestu i nieakceptowania takiego podporządkowania hierarchicznego grekokatolików. Kilka lat później Kościół greckokatolicki w Polsce został podniesiony do rangi metropolii, jak wynika z Komunikatu Nuncjatury Apostolskiej z 31 maja 1996 roku: Ojciec Święty Jan Paweł II — w duchu pasterskiej troski o Kościół we wszystkich jego obrządkach — dokonał częściowej reorganizacji struktur duszpastersko-administracyjnych obrządku greckokatolickiego (bizantyjsko-ukraińskiego) w Polsce. W związku z tym w miejsce dotychczasowych struktur organizacyjnych tego obrządku: 1. Ustanowił: Prowincję Kościelną (Metropolię) obrządku greckokatolickiego (bizantyjsko--ukraińskiego) w Polsce i nadał jej nazwę: „Metropolia Przemysko-Warszawska". W skład Metropolii wchodzą dwie nowo utworzone jednostki administracyjne: a) Archidiecezja (Archieparchia) Przemysko-Warszawska, obejmująca terytorium w granicach Rzeczypospolitej Polskiej po prawej stronie Wisły; b) Diecezja (Eparchia) Wrocławsko-Gdańska, obejmująca terytorium w granicach Rzeczypospolitej Polskiej po lewej stronie rzeki Wisły. Szczegółowe ustalenia wynikające z tej decyzji Ojca Świętego określi specjalny Dekret Stolicy Apostolskiej i Bulla Papieska. 2. Mianował: a) Arcybiskupem Metropolitą Przemysko-Warszawskim obrządku greckokatolickiego (bizantyjsko-ukraińskiego) Ks. Bpa Jana Martyniaka, dotychczasowego Biskupa Przemyskiego tego obrządku; b) Biskupem Wrocławsko-Gdańskim obrządku greckokatolickiego (bizantyjsko-ukraińskiego) Ks. Mitrata Teodora Majkowicza, dotychczasowego Wikariusza Generalnego Diecezji Przemyskiej tego obrządku. Nuncjatura Apostolska w Polsce. Józef Kowalczyk Nuncjusz Apostolski W Polsce według szacunkowych danych jest obecnie ok. 200 000 wiernych Cerkwi greckokatolickiej. Poza granicami ZSRR w Europie Środkowo-Wschodniej po roku 1946 została jeszcze na jakiś czas tylko jedna greckokatolicka eparchia w Preszowie (Słowacja), ale i tam czechosłowackie władze komunistyczne w roku 1950 na 21 rozkaz Moskwy aresztowały hierarchię cerkiewną i część duchowieństwa greckokatolickiego, a Cerkiew formalnie zmieniono w prawosławną. Cerkiew greckokatolicka na Ukrainie do niedawna działała w podziemiu. Obecnie od kilku lat pracuje legalnie, a do Lwowa przyjechał kardynał Iwan Myrosław Lubacziwski, arcybiskup większy, który pełni funkcję jedynego zwierzchnika Cerkwi Greckokatolickiej, zwanej obecnie częściej Ukraińską Cerkwią Greckokatolicką (w całym świecie, łącznie z Cerkwią na emigracji w świecie zachodnim, gdzie nie była ona poddana represjom politycznym). Cerkiew ukraińska w jej postaci greckokatolickiej przeszła na Ukrainie i poza jej granicami drogę ciernistą, trudną, męczeńską. Związana ona była w czasach nowożytnych bardzo ściśle z dążnością narodu ukraińskiego do samodzielności kulturalnej, językowej, państwowej, jako nieodłączna część kultury tego narodu. to c katol (ok ¦¦¦ znav.»_. jańsr-<- cydv 1 pr.... z cen::.. nie jest . Katol ic;. się oni r.„ z których w kiego (v- Mor.. odpowiednie • I. Z A* Katolicki j krajach Bksi rezydująca 3 2 900 0i>." Koścież nie: Irak i Iran) I palestyńskiego (a ścijaństwo na tyc i zmartwychwstań Kościołami chrze; trynę teologiczną 5. Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka na tle innych obrządków chrześcijaństwa wschodniego We współczesnym świecie ok. 30% ludności, tj. blisko 1,8 miliarda ludzi, to chrześcijanie. Dzielą się oni na trzy najliczniejsze wyznania, a mianowicie: katolików (ok. 970 000 000), protestantów (ok. 450 000 000) i prawosławnych (ok. 150 000 000), stosunkowo nieliczna część tej liczby chrześcijan to wyznawcy różnych sekt, których wiara często znajduje się na pograniczu chrześcijaństwa. Katolicy dzielą się na wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego, zdecydowana większość, i Kościołów wschodnich, uznających pr\inat ptpteia i przyjmujących dogmatykę oraz jurysdykcję Kościoła rzymskokatolickiego z centrum w Watykanie. Liczba wyznawców katolickich Kościołów wschodnich nie jest łatwa do określenia, według najnowszych encyklopedii ok. 12 milionów. Katolicy obrządku wschodniego często nazywani są „unitami"; historycznie dzielą się oni na różne grupy, a największą stanowią unici obrządku lii Mpjllkgji. z których więcej niż połowa to wyznawcy Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (w Ukrainie, Polsce, Słowacji, w obu Amerykach oraz innych miejscach). Można pokrótce opowiedzieć o katolickich obrządkach v.s:'- ¦•?••»¦:*¦ «* t*e odpowiednich Kościołów prawosławnych, z których się one zv. •¦ ¦ . I. Z Asyryjskiego Kościoła Wschodu wywodzi się Chakłcjsu i Katolicki z ok. 500 000 wyznawców (w Iraku, Iranie, Syrii. Libanie i krajach Bliskiego Wschodu), na czele z patriarchą Babilonu rezydującym w Bagdadzie oraz Syro-Malabarski Kościół 2 900 000 wiernych (w Indiach, z dwoma metropolitami w stanie Kościół Asyryjski Wschodu na terenie byłego imperium nie: Irak i Iran) bierze początek wprost od najwcześniejszego palestyńskiego (nazwany od XV wieku chaldejskim). Tradycja ścijaństwo na tych terenach wprowadził św. Tomasz Apostoł ttcfc po i zmartwychwstaniu Chrystusa. W wieku V doszło do zerwania wica Z Kościołami chrześcijańskimi, gdyż przyjął ten Kościół tzw. nestoriamm trynę teologiczną o dwu oddzielnych osobach w Chrystusie — boskiej i t kiej, potępioną przez postanowienia soboru efeskiego w roku 431. Nestorianizm przyjmuje też związany historycznie z asyryjskim Kościół chaldejski. Uznał on zwierzchność papieża dopiero w roku 1552, a jego pierwszym patriarchą był niejaki Sulaqa. Językiem liturgicznym Kościoła chaldejskiego jest starosyryjski. Drugim odłamem chrześcijan, nawiązujących do tradycji „chrześcijan św. Tomasza" w Indiach, jest Katolicki Kościół Syro-Malabarski, od roku 1662 w większości zjednoczony z Rzymem. W tym Kościele obserwuje się silną latynizację. II. Z prawosławnych Kościołów tzw. orientalnych (ormiańskiego, koptyj-skiego, etiopskiego, syryjskiego i syro-malankarskiego) wydzieliły się również grupy wiernych, które przyjęły zwierzchność papieża: a) Kościół Ormiański (Armeński) bierze początek ok. 300 roku, kiedy to król Tyrydates III przyjął chrześcijaństwo i uznał je za religię państwową. W roku 451 Kościół ten uniezależnił się od Konstantynopola i stał się Kościołem narodowym. Na jego czele stoi patriarcha zwany katolikosem. Liturgia Kościoła ormiańskiego odzwierciedla tradycje starosyryjskie, jerozolimskie i późniejsze bizantyjskie. Ormiański Kościół Prawosławny jest silnie podzielony. Ma co najmniej cztery odłamy, a mianowicie: katolikos Ormiańskiego Kościoła Prawosławnego w Eczmiadzynie stoi na czele wiernych w Armenii, w byłych republikach radzieckich i w diasporze, grupa ta liczy ok. 5 000 000 wiernych. Przy klasztorze Św. Jakuba w Jerozolimie mieści się Patriarchat Jerozolimski tego Kościoła, a jego zadanie polega na strzeżeniu świętych miejsc w Ziemi Świętej, należących do Kościoła ormiańskiego. Patriarchat Konstantynopolitański obejmuje Ormian, mieszkających w Turcji, gdzie w roku 1914 było 1 350 000 wiernych, a po ogólnie znanym akcie masowej rzezi Ormian zostało ich obecnie tylko ok. 40 000, głównie w Istambule. Katolikos Cylicji rozciąga swą jurysdykcję na Liban, Syrię, Cypr, Iran i Grecję (ok. 800 000 wiernych). Tak podzielony Ormiański Kościół Prawosławny liczy w sumie ponad 6 milionów wyznawców. Ormiański Kościół Katolicki skupia ok. 143 000 wiernych, a jego historia jest taka. Pierwsza unia Kościoła ormiańskiego z Rzymem trwała od roku 1198 do 1375 i została zlikwidowana po upadku państwa ormiańskiego. Dopiero w XVII wieku Ormianie mieszkający na terenie Rzeczypospolitej zawarli unię z Rzymem. Przed II wojną światową we Lwowie istniało arcybiskupstwo katolików obrządku ormiańskiego, obecnie w Polsce są dwie parafie ormiańsko--katolickie. Ormiańscy katolicy obrządku wschodniego rozrzuceni są po krajach Bliskiego Wschodu i w diasporze na kilku kontynentach. Podlegają oni patriarsze ormiańskiemu Cylicji, rezydującemu w Bejrucie. b) Koptyjski Kościół Prawosławny liczy obecnie prawie 4 miliony wiernych, mieszkających w Egipcie i w diasporze. Kościół koptyjski powstał już w dru^iei potowe lwku, av^ toku 325 wyodrębnił się w osobny patriarchat. O: gc ak st: zje. floren. skieg; Późnu na m. patr 6 c. wye. giezr.; wodzą. nów Chrzes^ mu Kor skiegc :. Eti czele s: zjedne:. w pierv. wiek ak. wiono c (prawosła^ etiosemicl liturgicznych 1 d) Syryj Libanie, Turcji,! prawosławny W liturgii używafl Syryjski K« wiernych, rozsiany ścioła jest patriarc Patriarchat dla ka XVIII wieku wład; cy syryjscy zmuś; prześladowaniom. 24 t Od wieku VII został przez islam odizolowany od reszty świata chrześcijańskiego. Na jego czele stoi patriarcha Stolicy Świętego Marka, zwany inaczej papieżem aleksandryjskim, rezydujący w Kairze. Koptyjski Kościół Katolicki liczy ok. 153 000 wiernych, a na jego czele stoi patriarcha aleksandryjski Koptów, rezydujący w Kairze. Pierwsza próba zjednoczenia Kościoła koptyjskiego z Rzymem odbyła się formalnie na soborze florenckim w 1439 roku. Uczestniczyli w nim przedstawiciele „papieża koptyjskiego", ale postanowienia o zjednoczeniu nie były realizowane w praktyce. Później, w XVII wieku, kapucyni i franciszkanie prowadzili intensywną misję na rzecz katolicyzacji Koptów. Dla katolików koptyjskich papież ustanowił patriarchat dopiero w roku 1824. Obecnie Koptyjski Kościół Katolicki posiada 6 diecezji i ponad 200 kapłanów w Egipcie. Wierni tego Kościoła, którzy wyemigrowali, należą zwykle do Kościoła rzymskokatolickiego. Językiem liturgicznym Kościoła koptyjskiego jest koptyjski, używany tylko w liturgii, a wywodzący się ze staroegipskiej rodziny języków chamito-semickich. c) Etiopski Kościół Prawosławny skupia, głównie w Etiopii, ok. 16 milionów wiernych. Chrześcijańska religia wyznawana była w Etiopii od IV wieku. Chrześcijanie etiopscy przez wiele stuleci podlegali patriarsze aleksandryjskiemu Koptów i dopiero w roku 1959 wyodrębnili się, tworząc Patriarchat Etiopskiego Kościoła Prawosławnego ze stolicą w Addis Abebie. Etiopski Kościół Katolicki liczy tylko ok. 120 000 wiernych, a na jego czele stoi w Etiopii arcybiskup, rezydujący w Addis Abebie. Nieudana próba zjednoczenia Kościoła etiopskiego ze Stolicą Apostolską miała miejsce w pierwszej połowie XVII wieku, potem Etiopia była zamknięta przed jakąkolwiek akcją katolików na 200 lat. Metropolię dla katolików etiopskich ustanowiono dopiero w roku 1961. Językiem liturgicznym Kościoła etiopskiego (prawosławnego i katolickiego) jest język gyyz, z północnej grupy języków etiosemickich, obecnie martwy w tym sensie, że występuje tylko w tekstach liturgicznych Etiopczyków. d) Syryjski Kościół Prawosławny liczy 1 250 000 wiernych w Syrii, Libanie, Turcji, Izraelu, Indiach, USA, Kanadzie. Głowa tego Kościoła, syryjski prawosławny patriarcha Antiochii i Całego Wschodu, rezyduje w Damaszku. W liturgii używany jest język starosyryjski. Syryjski Kościół Katolicki obejmuje obecnie niewiele ponad 100 000 wiernych, rozsianych po takich krajach, jak Syria, Liban, Irak. Głową tego Kościoła jest patriarcha antiochejski Syryjczyków, rezydujący w Bejrucie (Liban). Patriarchat dla katolików syryjskich ustanowiony został w roku 1662, ale do XVIII wieku władze otomańskie uznawały tylko Kościół prawosławny, a katolicy syryjscy zmuszeni byli działać w podziemiu, podlegając bardzo ostrym prześladowaniom. Patriarchat został odnowiony w roku 1782, kiedy metropolita 25 z Aleppo (prawosławny) uznał prymat papieża. Katolicy syryjscy używają w liturgii języka arabskiego lub syryjskiego. e) Syro-Malankarski Kościół Prawosławny istnieje w Indiach, liczy ok. 1 miliona wyznawców, a na jego czele stoi katolikos Wschodu, nazywany inaczej katolikosem Stolicy Apostolskiej Świętego Tomasza, rezydujący w Kottayam (w stanie Kerala w Indiach). Syro-Malankarski Kościół Katolicki gromadzi obecnie ok. 282 000 wiernych, a na jego czele stoi metropolita Syro-Malankarski z Trivandrum (stan Kerala w Indiach). Kościół ten posiada 3 diecezje. Historię Katolickiego Kościoła Syro-Malankarskiego rozpoczyna w roku 1926 przyjęcie przez pięciu syro-malankarskich biskupów prawosławnych unii ze Stolicą Apostolską w Rzymie, połączone z uznaniem zwierzchności papieża. III. Kościoły prawosławne, połączone tradycyjnie z Bizancjum, dzielą się na autokefaliczne, autonomiczne, kanonicznie podporządkowane Konstantynopolowi i na takie, które nie mają uregulowanego statusu prawnego z punktu widzenia prawa kanonicznego. Kościoły te łączy historyczna więź z patriarchą konstantynopolitańskim, liturgia bizantyjska, prawo kanoniczne, tradycyjna duchowość wywodząca się z Bizancjum. Patriarcha konstantynopolitański jest widziany przez te liczne kościoły prawosławne jako „pierwszy wśród równych", sprawując prymat raczej honorowy, a centrum jego rezydowania w Konstantynopolu to symboliczne centrum prawosławia wywodzącego się z bizantyjskiej tradycji wschodnio-chrześcijańskiej. 1. Najliczniej reprezentowane są w tej grupie tzw. autokefaliczne Kościoły prawosławne. Autokefalia to forma ustrojowa w Kościele prawosławnym, polegająca na samodzielności i odrębności Kościołów krajowych w zakresie organizacji kościelnej, hierarchii duchowieństwa, zwyczajów religijnych i liturgii, prawodawstwa i sądownictwa kościelnego. Do autokefalicznych Kościołów prawosławnych zalicza się kilkanaście oddzielnych samodzielnych Kościołów, które tu przedstawić chcę w miarę możności chronologicznie według kolejności ich historycznego usamodzielniania się. a) Patriarchat Konstantynopolitański nawiązuje do najwcześniejszego okresu rozwoju chrześcijaństwa, kiedy to pod koniec IV wieku wiarę chrześcijańską ogłoszono religią panującą w państwie bizantyjskim, a w roku 1054 nastąpiło całkowite oddzielenie się Bizancjum od Rzymu w sferze wiary chrześcijańskiej, co zaczęto nazywać „schizmą". Konstantynopol stał się centrum większości Kościołów prawosławnych. Obecnie bezpośrednio Patriarchatowi Konstantynopolitańskiemu nazywanemu też Patriarchatem Ekumenicznym podlega ok. 3 500 000 wiernych rozsianych w Turcji, Grecji oraz diaspora w Europie Zachodniej, Ameryce i Australii. Głową tego Kościoła jest patriarcha Star- przewj i patnarcił i c) Par i Całego około 75 ( sporze na ".. należących - : *¦ Równie, zolimy, Ale?. głównie z P.r do którego n. krajach, jak S; ryce i Austra. sce w połowie d) Patriarci patriarcha Jerozoi w Izraelu i Jordai go Melchickiego I e) Rosyjski 1 sławnym na ś\m« do ustalenia po u -komunistycznych nie. R. G. Robert podaje liczbę 50 < Rosjan, którzy w j ponad 120 milion i chyba nadal ot* w Japonii i nąjlic2 Patriarchatu Mosk ski) oraz diecezje Zachodniej, obu c. Rosyjski Ko; skiej, kontynuuje 26 ekumeniczny, arcybiskup konstantynopolitański rezydujący w Istambule (Konstantynopolu). Odpowiednikiem katolickim byłby tu do pewnego stopnia Grecki Kościół Katolicki, zorganizowany dopiero w XIX wieku, liczący obecnie ok. 2400 wiernych mieszkających w Turcji i Grecji, na którego czele stoi egzarcha apostolski dla katolików greckich obrządku bizantyjskiego, rezydujący w Atenach. b) Patriarchat Aleksandryjski obejmuje teren Egiptu i całej Afryki. Statystyki podają liczbę 350 000 podporządkowanych mu wiernych, a są to przeważnie Grecy mieszkający na terenie Afryki. Na jego czele stoi papież i patriarcha Aleksandrii i Całej Afryki, rezydujący w Aleksandrii (Egipt). c) Patriarchat Antiocheński, na którego czele stoi patriarcha Antiochii i Całego Wschodu, rezydujący w Damaszku (Syria). Liczy podległych sobie około 750 000 wyznawców w Libanie, Syrii, Iraku, Iranie, jak również w diasporze na terenie Europy, Ameryki i Australii. Absolutna większość wiernych należących do tego Kościoła to Arabowie. Również w Damaszku rezyduje greckokatolicki patriarcha Antiochii, Jerozolimy, Aleksandrii i Całego Wschodu, stojący na czele wywodzącego się głównie z Patriarchatu Antiocheńskiego Melchickiego Kościoła Katolickiego, do którego należy ponad 1 000 000 wiernych chrześcijan, rozsianych po takich krajach, jak Syria, Liban, Izrael, Egipt, Jordania i w diasporze w Europie, Ameryce i Australii. Zjednoczenie ze Stolicą Apostolską tego Kościoła miało miejsce w połowie XVIII wieku. d) Patriarchat Jerozolimski, na czele którego stoi greckoprawosławny patriarcha Jerozolimy, rezydujący w Jerozolimie, liczy ok. 260 000 wiernych w Izraelu i Jordanii, a jego katolickim odpowiednikiem jest część wymienionego Melchickiego Kościoła Katolickiego. e) Rosyjski Kościół Prawosławny jest najliczniejszym Kościołem prawosławnym na świecie. Liczba wiernych należących do tego Kościoła trudna jest do ustalenia po tak długim w Rosji (ponad 70 lat) okresie rządów sowiecko--komunistycznych, które zwalczały wszelką religię systematycznie i bezwzględnie. R. G. Robertson w książce The Eastern Christian Churches (Rzym 1990) podaje liczbę 50 000 000 wiernych, wielce jednak szacunkową i niepewną, bo Rosjan, którzy w absolutnej większości tradycyjnie do tego Kościoła należą, jest ponad 120 milionów. Rosyjski Kościół Prawosławny obejmował do niedawna i chyba nadal obejmuje 3 prawosławne Kościoły autonomiczne (na Białorusi, w Japonii i najliczniejszą obecnie na Ukrainie Prawosławną Cerkiew Ukraińską Patriarchatu Moskiewskiego w odróżnieniu od tej, która uznaje Patriarchat Kijowski) oraz diecezje poza granicami byłego Związku Radzieckiego w Europie Zachodniej, obu częściach Ameryki i Australii. Rosyjski Kościół Prawosławny nawiązuje do tradycji bizantyjsko-kijow-skiej, kontynuuje tradycje Kościoła Wschodniego w Bizancjum. Nawiązuje też 27 do chrztu Rusi Kijowskiej, który był jednocześnie początkiem metropolii kijowskiej, zależnej od Konstantynopola. Metropolia ta poszerzyła się z czasem na dalsze obszary Rusi, w tym również dzisiejszej Rosji. W wyniku zniszczenia przez Tatarów i Mongołów Kijowa zmniejszyło się znaczenie tego miasta. Od XIV wieku metropolia kijowska znalazła swoją rezydencję w Moskwie. Następnie metropolia moskiewska uzyskała samodzielność. W roku zaś 1589 została podniesiona do rangi patriarchatu, a w roku 1626 metropolię kijowską podporządkowano Moskwie, nazywanej już „Trzecim Rzymem". Wraz z rozszerzaniem się granic państwa (imperium) rosyjskiego Rosyjski Kościół Prawosławny rozwijał działalność misyjną. Car Piotr I Wielki, dążąc do podporządkowania władzy świeckiej (państwu) wszystkich wyznań, zlikwidował patriarchat i na jego miejsce ustanowił Święty Synod z oberprokuratorem jako zwierzchnikiem, co oznaczało utratę autonomii Cerkwi na rzecz władzy monarszej (świeckiej, państwowej). Za rządów carycy Katarzyny II zamknięto wiele klasztorów, skonfiskowano niektóre dobra kościelne. Wtedy też Moskwie podporządkowany został Gruziński Kościół Prawosławny, anulowano postanowienia unii brzeskiej z roku 1596, włączając na terenach zabranych Rzeczypospolitej w drugiej połowie XVIII wieku Kościół prawosławny na Ukrainie i Białorusi (razem z unickim) do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. W roku 1918 na synodzie tejże Cerkwi przywrócono patriarchat, ale to nie oznaczało pełnej niezależności Cerkwi prawosławnej od władz państwowych. Pod rządami komunistów w powstałym po I wojnie światowej ZSRR Cerkiew ta była permanentnie prześladowana i niszczona. Według informacji encyklopedycznych, z 50 000 cerkwi w Rosji przed rokiem 1918 w roku 1937 pozostało czynnych tylko 500, a z 50 000 duchownych wolność zachowało jedynie ok. 400 księży Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Wybuch wojny niemiecko-sowieckiej w roku 1941 spowodował pewną zmianę polityki władz sowieckich wobec Cerkwi, wskutek czego otwarto 2 akademie i 8 seminariów duchownych oraz pozwolono na pracę 20 000 parafii, poddanych jednak silnej kontroli państwa i partii. W latach sześćdziesiątych znów przeszła wielka fala prześladowań Cerkwi, w której rezultacie zlikwidowano ok. 10 tysięcy parafii. W ostatnich latach Rosyjski Kościół Prawosławny podjął wysiłek na rzecz odbudowania swych struktur kościelnych, do czego w pewnym stopniu przyczyniły się obchody jubileuszu Tysiąclecia Chrztu Rusi Kijowskiej w roku 1988 i, oczywiście, przede wszystkim rozpad przed kilku laty państwa komunistycznego i ateistycznego — Związku Sowieckiego. Należy pamiętać również o tym, że Kościół prawosławny na terenie odrodzonego państwa polskiego uniezależnił się oficjalnie od Patriarchatu Moskiewskiego dopiero w latach dwudziestych. 28 .>;¦« i XX którz> naB czona odrc ok. 30 ( zlikwic do dnia< w w gracji zc-stifc oni m.ir. działa ks Cerk dług infc Greckoka' pracownik się kleryc;» skich. Liczr«: skich, obecn: obrządek maj nie opozycyj I t W pewnym sensie odpowiednikiem katolickim Cerkwi, która nawiązuje wyraźnie do chrześcijaństwa zaprowadzonego na terenie Ukrainy w roku 988, jest Ukraiński Kościół Greckokatolicki, który powstał z Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego, liczący obecnie ok. 5 milionów wyznawców, o którego historii mówiliśmy poprzednio. Rosyjska Cerkiew Prawosławna wchłaniała ukraińskich i białoruskich unitów, czyli grekokatolików, wszędzie tam, gdzie panował carat, a następnie władza bolszewicko-komunistyczna. Argumentu dostarczała właśnie historia Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, wywodzona od chrztu Rusi Kijowskiej w 988 roku. Katolików czysto rosyjskich jest bardzo niewielu. Jak wiadomo, w XIX i XX wieku Cerkiew katolicka obrządku bizantyjskiego w imperium rosyjskim mogła działać tylko nielegalnie. Po ukazie tolerancyjnym cara Mikołaja II z 1905 roku w Rosji powstało kilka grup tzw. katolików bizantyjskich, a w roku 1917 ustanowiono dla nich nawet specjalny egzarchat. Ale po ustabilizowaniu się władzy radzieckiej rosyjscy katolicy byli bezwzględnie niszczeni i teraz, według informacji Ronalda G. Robertsona, zawartej w cytowanej książce The Eastern Christian Churches (s. 116), na emigracji jest ok. 3500 Rosjan skupionych wokół 4 rosyjskokatolic-kich parafii w USA, w Rzymie zaś działa założone w roku 1929 tzw. Collegium Russicum. Osobną sprawą jest los białoruskich katolików obrządku bizantyjskiego, którzy nawiązują do postanowień unijnych soboru brzeskiego z roku 1596. Unia na Białorusi pod zaborem rosyjskim od drugiej połowy XVIII wieku była niszczona bezwzględnie i konsekwentnie. W okresie międzywojennym na terenie odrodzonego państwa polskiego do nowo powstałej tzw. neounii przeszło ok. 30 000 Białorusinów. Ale pod okupacją sowiecką w roku 1939 tę strukturę zlikwidowano, włączając ją do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, do której do dnia dzisiejszego należy absolutna większość wierzących Białorusinów już w warunkach powstałej kilka lat temu niezależnej Republiki Białoruś. Na emigracji zostało ok. 5000 białoruskich katolików obrządku bizantyjskiego. Mają oni m.in. swoją parafię w Chicago i Centrum Kulturalne w Londynie, gdzie działa ks. Nadson. Cerkiew unicka (greckokatolicka) na Białorusi próbuje się odradzać. Według informacji w czasopiśmie „Carkwa" powstał Dekanat Białoruskiej Cerkw Greckokatolickiej, której administratorem apostolskim jest ks. Sergiusz Gajek pracownik naukowy KUL, a w Seminarium Metropolitalnym w Lublinie kształcą się klerycy, którzy jako kapłani będą obsługiwać m.in. grekokatolików białoruskich. Liczba katolików obrządku wschodniego, czyli grekokatolików białoruskich, obecnie na Białorusi nie jest łatwa do ustalenia. W każdym razie jest to obrządek mający zwolenników i wiernych najczęściej wśród inteligencji, głównie opozycyjnej wobec rządów prezydenta Łukaszenki. 29 f) Serbski Kościół Prawosławny liczył w roku 1990 ok. 8 000 000 wiernych. Głową tego Kościoła jest patriarcha Serbów, mający również tytuły arcybiskupa Peczu i metropolity Belgradu i Karlowiec, rezydujący w Belgradzie. Serbowie chrześcijanami zostali w IX wieku, w ostateczności przyjęli obrządek bizantyjski, chociaż były też próby ich chrystianizacji przez misjonarzy obrządku łacińskiego. Po licznych perypetiach dziejowych Kościół serbski otrzymał autonomię dopiero w roku 1830, w roku zaś 1879 stał się Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym Serbii. Po I wojnie światowej, kiedy powstało państwo o nazwie Jugosławia, połączono Serbską Autonomiczną Metropolię Belgradu i Karlowiec w Bośni i w Czarnogórze oraz diecezję w Dalmacji w jeden Serbski Kościół Prawosławny, który w roku 1920 podniesiono do rangi patriarchatu. Grupa katolików obrządku bizantyjskiego w byłej Jugosławii jest nieduża, w roku 1990 było ich ok. 50 000, a ich zwierzchnik, biskup w Kriżewcach, rezyduje w Zagrzebiu (Chorwacja). Pierwsi katolicy obrządku bizantyjskiego Serbowie mieszkali na terenie Chorwacji pod panowaniem węgierskim i oni to w rokir 1777 otrzymali własnego biskupa w miejscowości Kriżewci. Tu należą wszystkie grupy katolickie obrządku bizantyjskiego, oprócz Serbów też Chorwaci i Rusini-Ukraińcy, którzy ok. roku 1750 wyemigrowali z terenu wschodniej Słowacji, Ukraińcy, którzy opuścili Galicję Wschodnią ok. 1900 roku, Macedończycy, którzy przeszli na katolicyzm obrządku bizantyjskiego w XIX wieku, a obecnie mają swego wizytatora apostolskiego, i niewielka grupa Rumunów w Banacie (region historyczny podzielony ongiś pomiędzy Rumunię i Serbię). g) Rumuński Kościół Prawosławny liczy ok. 17 000 000 wiernych (na ok. 23 min mieszkańców Rumunii w ogóle), a na jego czele stoi patriarcha Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego, rezydujący w Bukareszcie. Wśród narodów posługujących się językiem grupy romańskiej, jedynie Rumuni przyjęli chrześcijaństwo w jego wersji bizantyjskiej, zjęzykiem cerkiewno-słowiańskim; obecnie językiem liturgicznym tego Kościoła jest rumuński. Status Kościoła autokefalicznego otrzymał Rumuński Kościół Prawosławny dopiero w drugiej połowie XIX wieku po uzyskaniu przez Rumunię pełnej niepodległości państwowej, a w roku 1925 podniesiony został do rangi patriarchatu. Wywodzący się z niego Rumuński Kościół Greckokatolicki formalnie powstał w roku 1700, kiedy to metropolita prawosławny w Siedmiogrodzie zawarł unię z Rzymem. Jednak pod naciskiem większości prawosławnej prawie wszystkich przeniesiono do prawosławia, a ci, którzy zostali przy obrządku greckokatolickim, byli prześladowani. Dopiero w roku 1853 papież Pius IX powołał metropolię dla grekokatolików w Transylwanii (Siedmiogrodzie) z dwiema diecezjami, na jej czele stoi arcybiskup Faragaszu i Alba Julii. Około roku 1940 Kościół greckokatolicki w Rumunii miał już pięć diecezji i ponad 1 500 000 wiernych. nej >* Bułgarów wyjście Z kiego go. Ale dził w Rosyjska C bułgarscy '-1912-19: tyjskiego r w Bułgar i przybrał i) Gruzin (na 5 500 000 i 30 W roku 1948 pod naciskiem rumuńskich władz komunistycznych ogłoszono połączenie Rumuńskiego Kościoła Greckokatolickiego z Rumuńskim Kościołem Prawosławnym. Zniesiono oficjalnie unię z Rzymem, zawartą w Alba Julia przed 250 laty. Wszyscy biskupi greckokatoliccy zostali aresztowani i zginęli w więzieniach, oprócz jednego, który w roku 1964 został zwolniony, ale wkrótce potem zmarł. Po śmierci N. Ceausescu w roku 1989 Rumuński Kościół Greckokatolicki odradza się, zaczęto restaurować jego hierarchię sprzed 1948 roku. Rumuńskie władze komunistyczne w niszczeniu wyznania greckokatolickiego działały za wzorem władz sowieckich, najbardziej konsekwentnie w swej bezwzględności i okrucieństwie. h) Bułgarski Kościół Prawosławny liczy ok. 8 000 000 wiernych (na ok. 9 milionów mieszkańców Bułgarii). Na jego czele stoi patriarcha Całej Bułgarii, rezydujący w Sofii. Bułgarzy zostali chrześcijanami już w IX wieku. Wiele zdziałali tu uczniowie apostołów Słowian, świętych Cyryla i Metodego, którzy język liturgiczny cerkiewno-słowiański ukształtowali, wykorzystując mowę potoczną okolic Salonik (terenu Macedonii, uważanej przez Bułgarów za część ich kraju) —język nazywany przez niektórych slawistów „starobułgarskim", bo okrzepł, rozwinął się, a następnie rozprzestrzenił na Ruś i inne kraje prawosławne właśnie z Bułgarii. Po oddzieleniu się Konstantynopola od Rzymu, czyli po tzw. schizmie, Bułgarzy byli uzależnieni od patriarchy konstantynopolitańskiego. Dopiero w roku 1870 Bułgarski Kościół Prawosławny stał się autonomicznym egzar-chatem, a niezależnym patriarchatem — w roku 1953. Jego katolicki odpowiednik Bułgarski Kościół Katolicki liczy tylko ok. 15 000 wiernych i ma status Egzarchatu Apostolskiego dla Katolików Obrządku Bizantyjsko-Słowiańskiego w Bułgarii z centrum w Sofii. W wieku XIX, kiedy toczyła się walka o niezależność Cerkwi prawosławnej w Bułgarii od patriarchy konstantynopolitańskiego, część prawosławnych Bułgarów zwróciła się do Rzymu z propozycją unii z Watykanem, widząc w tym wyjście z sytuacji. W rezultacie w roku 1861 papież Pius IX wyznaczył niejakiego Sokolskiego na przełożonego Bułgarów obrządku bizantyjsko-katolickie-go. Ale po powrocie do Bułgarii z Rzymu został on porwany i resztę życia spędził w prawosławnym klasztorze w Kijowie. Tutaj w całą sprawę włączyła się Rosyjska Cerkiew Prawosławna i zastopowała rozwój unii w Bułgarii. Katolicy bułgarscy byli prześladowani szczególnie podczas wojny bałkańskiej w latach 1912-1913. Dopiero po I wojnie światowej bułgarscy katolicy obrządku bizantyjskiego zaczęli się reorganizować. I wtedy pierwszym delegatem apostolskim w Bułgarii był arcybiskup Angelo Roncalli, który został później papieżem i przybrał imię Jana XXIII. i) Gruziński Kościół Prawosławny liczy obecnie ok. 5 000 000 wiernych (na 5 500 000 ludności Gruzji w ogóle). Ten Kościół ma bardzo dawne tradycje 31 chrześcijańskie, bo historia chrześcijaństwa w Gruzji sięga IV wieku, kiedy to św. Nina niewolnica w roku 330 nawróciła na wiarę chrześcijańską króla Miria-na, i już w połowie IV wieku chrześcijaństwo stało się religią państwową Gruzji. Od VI wieku Kościół w Gruzji stał się autokefalicznym, a jego rozkwit przypadł na XII i XIII wiek, m.in. za panowania królowej Tamary. Wtedy bogata literatura chrześcijańska rozwijała się w języku starogruzińskim. Piękny rozwój chrześcijaństwa w Gruzji został zahamowany przez inwazję Dżingis--Chana w XIII wieku i Tamerlana w wieku XIV. Po przyłączeniu Gruzji do Cesarstwa Rosyjskiego zniesiono w roku 1817 autokefalię Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego, ustanowiono natomiast Egzarchat Gruzji w ramach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Po rewolucji 1917 roku przywrócono autokefalię i tzw. katolikosat. Była to oczywiście w dużej mierze formalność, gdyż losy tej Cerkwi były podobne do losów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Znany jest fakt, że z 2455 cerkwi, jakie funkcjonowały w Gruzji jeszcze w roku 1917, w latach osiemdziesiątych czynnych było już tylko 80. Obecnie, kiedy Gruzja po rozpadzie Związku Sowieckiego stała się państwem niepodległym, odradza się również Gruziński Kościół Prawosławny. Na jego czele stoi katolikos-patriarcha Całej Gruzji z siedzibą w Tbilisi. Według informacji podanej przez R. G. Richardsona w książce The Eastern Christian Churches (s. 117), w roku 1905 po ogłoszeniu przez cara ukazu tolerancyjnego ok. 5000 Gruzinów przyjęło katolicyzm w obrządku bizantyjskim, ale po włączeniu Gruzji do Związku Radzieckiego w roku 1925 niewiele wiadomo o ich losie. j) Cypryjski Kościół Prawosławny liczy ok. 442 000 wiernych, a na jego czele stoi arcybiskup Nea Justyniany i Całego Cypru, rezydujący w Nikozji. Początki chrześcijaństwa na Cyprze sięgają czasów apostolskich, kiedy ta wyspa była ewangelizowana przez św. Pawła i św. Barnabę, jak o tym pisze Księga Dziejów Apostolskich (13, 4-13). Z początku cypryjscy chrześcijanie podlegali patriarsze antiocheńskiemu, ale Kościół cypryjski uniezależnił się po soborze efeskim w roku 431. W okresie od VII do X wieku Cypr uległ dewastacji w wniku inwazji arabskiej. Wtedy to w latach 688-695 imperator bizantyjski Justynian II ewakuował z Cypru chrześcijan i osiedlił ich w nowym mieście w Dardanelach zwanym Nea Justiniana. Historia Cypru jest długa, wielce interesująca, a jednocześnie tragiczna. Kiedy ostatecznie Cypr uzyskał w roku 1960 niezależność polityczną, arcybiskup Cypru Makarios III został wybrany na pierwszego prezydenta niezawisłego państwa. Trudno byłoby się doszukać jakiegoś katolickiego odpowiednika obrządku wschodniego Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego, do którego należą prawie wszyscy Grecy cypryjscy, stanowiący ok. 80% mieszkańców wyspy. zależna a dzonego Warszawski i ok. 320 . (eparchii): cławsko-s względerr związek •• większość czypospolite- : Przed f ••¦ polskich, ukr:: Rosyjskiego k polskiego w je. Rzeczypospo i i te; w roku 1925 sławnemu w } Metropolię W; -Konstantynoc: W okresie - :¦: zacji tego Kosc sławnej w ówczeaą Polesiu, Chełmszcfl PsBl 32 k) Grecki Kościół Prawosławny liczy ponad 9 000 000 wiernych, a na jego czele stoi arcybiskup Aten i Całej Grecji. Wydzielił się on z Patriarchatu Konstantynopolitańskiego po rewolucji przeciwko Turkom na początku lat trzydziestych XIX wieku. W tej rewolucji Cerkiew prawosławna odegrała ważną rolę w walce o niepodległość i zapłaciła wysoką za to cenę: patriarchę Konstantynopola i kilku metropolitów Turcy powiesili jako zdrajców. Po powstaniu nowego rządu już niezależnej Grecji Cerkiew grecka ogłosiła swą niezależność, przyjmując status cerkwi autokefalicznej w roku 1833. Ale część prawosławnych Greków pozostała pod jurysdykcją Patriarchatu Konstantynopolitańskiego (w roku 1989 Patriarchatowi w Konstantynopolu podlegało 49 diecezji greckich, a autokefalicznemu Greckiemu Kościołowi Prawosławnemu — 43). W sumie w Grecji współczesnej aż 96% ludności stanowią prawosławni, 2% — muzułmanie i tylko 1% — katolicy. Owa niewielka liczba wiernych Greckiego Kościoła Katolickiego (ok. 2350) rządzona jest przez Egzarchat Apostolski dla Greckich Katolików Obrządku Bizantyjskiego z ośrodkiem w Atenach. Ruch unijny w Grecji rozpoczął się w XIX wieku, ale nie miał większego powodzenia. 1) Polski Kościół Prawosławny jako osobna jednostka i jednocześnie niezależna (autokefaliczna) powstał dopiero po I wojnie światowej na terenie odrodzonego państwa polskiego. Zwierzchnikiem tego Kościoła jest „Metropolita Warszawski i Całej Polski", któremu podlega obecnie ponad 570 000 wiernych, ok. 320 duchownych i ok. 300 cerkwi i kaplic. Obejmuje on obecnie 6 diecezji (eparchii): warszawsko-bielską, białostocko-gdańską, łódzko-poznańską, wro-cławsko-szczecińską, przemysko-nowosądecką i lubelsko-chełmską. Pod względem liczebności stanowi w Polsce drugi po Kościele rzymskokatolickim związek wyznaniowy. Pod względem narodowościowym są to w absolutnej większości Białorusini i Ukraińcy (około połowy Ukraińców — obywateli Rzeczypospolitej Polskiej identyfikuje się z Ukraińską Cerkwią Greckokatolicką). Przed I wojną światową prawosławni mieszkający na ziemiach etnicznie polskich, ukraińskich, białoruskich czy litewskich należeli bezwzględnie do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Po powstaniu odrodzonego państwa polskiego w jego granicach, a osobliwie w województwach wschodnich Drugiej Rzeczypospolitej mieszkało wielu obywateli wyznania prawosławnego. Toteż w roku 1925 Patriarchat Konstantynopolitański przyznał Kościołowi prawosławnemu w Polsce autokefalię i ustanowił „ze swego błogosławieństwa" Metropolię Warszawską, na co patriarcha moskiewski się nie zgodził i uznał, że Konstantynopol wtrąca się w nie swoje sprawy. W okresie międzywojennym i w czasie wojny miały miejsce próby ukraini-zacji tego Kościoła, uzasadnione faktem, że ok. 70% wiernych Cerkwi prawosławnej w ówczesnym państwie stanowili Ukraińcy mieszkający na Wołyniu, Polesiu, Chełmszczyźnie i Podlasiu. Były też w okresie międzywojennym 33 nieprzyjemne akcje przeciwko Cerkwi prawosławnej, na terenie Chełmszczyzny i Podlasia przypadki niszczenia i zamykania cerkwi prawosławnych, dążenia do polonizacji językowej Cerkwi, która charakteryzowała się tym, że językowo była silnie zrusyfikowana, co wiązało się z okresem przynależności wiernych do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Przeciwko nieprzyjaznym tendencjom skierowanym wobec Cerkwi prawosławnej w międzywojennej Polsce wystąpił greckokatolicki metropolita halicko-lwowski w liście pasterskim, biorąc w obronę prawosławnych. W roku 1948 w okresie władzy komunistycznej w Polsce Cerkiew prawosławna zmuszona została do zrzeczenia się autokefalii nadanej jej przez Patriarchat Konstantynopolitański i przyjęła autokefalię od patriarchy moskiewskiego, co oznaczało, że Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny uznaje za Kościół-Matkę Rosyjski Kościół Prawosławny. Według najnowszych informacji encyklopedycznych w jurysdykcji Polskiego Kościoła Prawosławnego znajduje się Portugalski Kościół Prawosławny i kilka parafii prawosławnych we Włoszech, najprawdopodobniej grupujących emigrantów wyznania prawosławnego z terenów Drugiej Rzeczypospolitej. W Polsce współczesnej poza Polskim Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym są jeszcze następujące wspólnoty prawosławnych; Wschodni Kościół Staroobrzędowy, liczący w Rzeczypospolitej ok. 3000 wiernych, na czele z prezesem Rady Naczelnej, rezydującym w Suwałkach; nie mają oni hierarchii kościelnej i dzielą się na „bezpopowców" i „filiponów". Istnieje też jedna gmina sekty, której wyznawcy nazywani są „Chłystami", ponieważ biczują się rózgami. To odłam staroobrzędowców, którzy jeszcze w XVIII wieku osiedlili się w Polsce, uciekając przed prześladowaniami na terenie Cesarstwa Rosyjskiego. Odpowiednikiem katolickim tego Kościoła w Polsce jest w pewnym sensie Ukraiński Kościół Greckokatolicki, o którym już mówiliśmy. ł) Albański Kościół Prawosławny liczył w roku 1961 ok. 210 000 wiernych, którzy w powojennej ateistycznej Albanii musieli przebywać do niedawna w głębokim podziemiu. Według informacji Ronalda G. Robertsona (The Eastern Christian Churches, s. 48-50) ostatni prymas tego Kościoła arcybiskup Damian, aresztowany przez władze komunistyczne w roku 1967, zmarł w roku 1973. W roku 1967 rząd Albanii uznał wszystkie religie w rym kraju za nielegalne, a 2170 kościołów, cerkwi, meczetów, klasztorów i innych instytucji religijnych zamknięto. Większość Albańczyków w XV wieku przyjęła islam, chociaż wiara chrześcijańska na terenie Albanii szerzyła się w jej łacińskiej i bizantyjskiej formie od IV wieku. Pod okupacją turecką od XV wieku prawosławna część ludności przeszła pod jurysdykcję Patriarchatu Konstantynopolitańskiego. Status kościoła autokefalicznego otrzymał Albański Kościół Prawosławny dopiero w roku 1922. 34 Iv Ok wysu.. podlec L.. grupa :¦ dykcję '¦. Patriarcha Okups. 1938 wyjątkc Patriarchatowi 3 a wszyscy dud W roku 193! m z czego ok wojnie świat; *^ prawosławmch Cerkiew prawod protektorat r hierarchię zait-z.-. W roku 195 skiego w Słowac Wiośnie" 1968 rc W roku 195 ściołowi Prawosł się Patriarchat K< wacji na dwa pai ulegnie bez wątpi Katolickim c jest w pewnej m składa się z Rui Kościoła zbliża katolików obrząd k Katolików albańskich obrządku bizantyjskiego notowano w roku 1945 ok. 400, był to wynik pewnych ruchów unijnych w Albanii w pierwszej połowie XX wieku. Ale los ich jest w tej chwili nieznany, podzielili oni dolę innych wyznań religijnych w warunkach wyjątkowo nie sprzyjających wszelkiej religii w powojennej Albanii. m) Prawosławny Kościół w Czechosłowacji liczył w latach osiemdziesiątych XX wieku ok. 150 000 wiernych, a na jego czele stał arcybiskup Pragi Metropolita Całej Czechosłowacji. Prawosławni w tym państwie pojawili się po I wojnie światowej w wyniku zerwania z Rzymem grupy katolików, w liczbie ok. 40 000. Pierwszym dla nich biskupem był ks. Matej Pavlik, w roku 1921 wyświęcony na biskupa przez serbskiego biskupa prawosławnego w Belgradzie, podlegali więc pierwotnie Patriarchatowi Serbskiemu. Liczba prawosławnych w Czechosłowacji zwiększyła się wtedy, kiedy grupa karpatoukraińskich grekokatolików przeszła na prawosławie i pod jurysdykcję Patriarchatu Konstantynopolitańskiego. Były więc dwie jurysdykcje — Patriarchatu Serbskiego i Konstantynopolitańskiego. Okupacyjne władze niemieckie po wkroczeniu do Czechosłowacji w roku 1938 wyjątkowo okrutnie rozprawiły się z częścią prawosławnych podlegających Patriarchatowi Serbskiemu. Biskup Gorazd i jego najbliżsi zostali zamordowani, a wszyscy duchowni tego Kościoła zesłani do obozów koncentracyjnych. W roku 1931 na terenie Czechosłowacji mieszkało 145 580 prawosławnych, z czego ok. 118 000 na wchodzącej w jej skład Ukrainie Zakarpackiej. Po II wojnie światowej, kiedy Ukraina Zakarpacka została włączona do ZSRR, liczba prawosławnych w Czechosłowacji zmniejszyła się do 40 000. W roku 1946 Cerkiew prawosławna w Czechosłowacji przeszła z przyczyn politycznych pod protektorat rosyjskiego patriarchy w Moskwie, który ustanowił dla niej jedyną hierarchię zależną od Moskwy. W roku 1950 do tego Kościoła przyłączono katolików obrządku bizantyjskiego w Słowacji (ok. 200 000 osób), którzy w większej części po „Praskiej Wiośnie" 1968 roku powrócili do Kościoła greckokatolickiego. W roku 1951 Patriarchat Moskiewski przyznał Czechosłowackiemu Kościołowi Prawosławnemu status kościoła autokefalicznego, ale na to nie zgodził się Patriarchat Konstantynopolitański. Obecnie po rozdzieleniu się Czechosłowacji na dwa państwa — Czechy i Słowację — status Cerkwi prawosławnej ulegnie bez wątpienia dalszym zmianom. Katolickim odpowiednikiem Czechosłowackiego Kościoła Prawosławnego jest w pewnej mierze Kościół greckokatolicki w Słowacji, który faktycznie składa się z Rusinów-Ukraińców tam mieszkających. Liczba wiernych tego Kościoła zbliża się do 400 000, a zwierzchnikiem jest biskup Preszowa dla katolików obrządku bizantyjskiego. Jest to odłam Kościoła greckokatolickiego, 35 który na Ukrainie Zakarpackiej rozwijał się od roku 1646, kiedy to w wyniku postanowień tzw, unii użhorodzkiej prawosławni w tym regionie monarchii węgierskiej zawarli unię z Rzymem. Część owego Kościoła została oddzielona granicą po przyłączeniu większej części Ukrainy Zakarpackiej do ZSRR w roku 1945. W kwietniu 1950 roku został zwołany w Preszowie „synod", na którym pięciu duchownych i grupa świeckich podpisali dokument, stwierdzający zerwanie Kościoła greckokatolickiego na terenie Słowacji z Rzymem i zawierający prośbę o przyjęcie pod jurysdykcję Patriarchatu Moskiewskiego; później włączono ich do autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Czechosłowacji. Preszowski biskup greckokatolicki Gojdycz został aresztowany i zmarł w więzieniu w roku 1960. W okresie „Praskiej Wiosny" 1968 roku część byłych grekokatolików mogła powrócić do obrządku katolickiego i skorzystała z tej możliwości prawie połowa parafii. Po powstaniu niezależnego państwa Słowacji sytuacja wyznaniowa powinna się ostatecznie ustabilizować. Grekokatolików odwiedził w ostatniej swej podróży do Słowacji Jan Paweł II, lecz podczas wizyty akcenty językowe słowackie zdominowały cerkiewno-słowiańsko-ukraińskie, chociaż oba te języki są używane w liturgii i nabożeństwach cerkiewnych. W tym miejscu należy również mówić o Ruteńskim, czyli Karpatoukraiń-skim Kościele Greckokatolickim, który zachowuje niezależność od reszty Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, a w roku 1944 liczył ponad 760 000 wiernych, w tym 460 000 w diecezji mukaczewskiej (Ukraina Zakarpacka) i ok. 300 000 w Stanach Zjednoczonych (USA). Początek tego Kościoła katolickiego obrządku bizantyjskiego wyznacza rok 1646, kiedy to unia użhorodzka zadecydowała o zjednoczeniu z Rzymem prawosławnych na terenie mniej więcej dzisiejszej Wschodniej Słowacji, o czym była już mowa. W roku 1664 miała miejsce unia w Mukaczewie, która dotyczyła zjednoczenia z Rzymem prawosławnych z terenu odpowiadającego dzisiejszej Ukrainie Zakarpackiej i diecezji węgierskiej w Hajdudorog. Trzecia unia, w roku 1713, odnosiła się do regionu na wschód od Mukaczewa zwanego Maramarosz. Przez pewien czas „ruteńscy", czyli „karpatoukraińscy" grekoka-tolicy byli pod jurysdykcją hierarchii rzymskokatolickiej, ale w roku 1771 papież Klemens XIV ustanowił „ruteńską" eparchię w Mukaczewie, podporządkowaną prymasowi Węgier. Zorganizowano też w roku 1778 seminarium duchowne, kształcące duchowieństwo dla wiernych tego Kościoła obrządku bizantyjskiego. Po I wojnie światowej, kiedy Zakarpacie weszło w skład ZSRR, los zakar-packich grekokatolików był taki sam, jak w innych obwodach Ukrainy (w byłej Galicji), zostali oni włączeni do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Stosunkowo 36 pewną i;; _• Kamczatk:. w stanie \ Zjednocz nano wted\ Siedzibę — do Nc Grur- -rosyjskiego, emigracji zi (księża grec-żeńskich), tz.. zaistniał w ^ Ireland zawicsu. należącego do K w wyniku cz. jurysdykcję ¦ złożonych z w Stanach Z\e.: * Po rewc przybyła pewr.a Cerkwi prawosłai wet kolaborację i 1935 powstała I z Patriarchatem \ uznała patriarchę sobie absolutną : moskiewski uznaj od tego czasu nos dox Church in An liczna rzesza grekokatolików zakarpackich czy karpatoruskich (karpatoukraiń-skich), którzy wyemigrowali za ocean (prawie 300 000), szybko się zamerykanizowała, prawie wszystkie nabożeństwa w tym Kościele odbywają się obecnie w języku angielskim. Cerkiew greckokatolicka na Zakarpaciu od kilku lat odradza się z całą Ukraińską Cerkwią Greckokatolicką w niezależnym państwie ukraińskim. n) Kościół Prawosławny w Ameryce skupia ok. 1 000 000 wiernych, a na jego czele stoi metropolita Całej Ameryki i Kanady, arcybiskup Waszyngtonu, rezydujący w Syosset (stan Nowy Jork, USA). Zaczęło się od Alaski, która była prowincją imperium rosyjskiego, dokąd dotarli rosyjscy prawosławni misjonarze pod koniec XVIII wieku i ochrzcili pewną liczbę Eskimosów oraz Indian. W roku 1840 utworzono diecezję dla Kamczatki, Wysp Kurylskich i Aleuckich z siedzibą w miejscowości położonej w stanie Alaska — Sitka. Po roku 1872, kiedy Alaska została sprzedana Stanom Zjednoczonym, misjonarze rosyjscy nadal głosili ewangelię Eskimosom, dokonano wtedy nawet przekładu Biblii i tekstów liturgicznych na język aleucki. Siedzibę diecezji przeniesiono z miasta Sitka do San Francisco, a w roku 1905 — do Nowego Jorku. Grupa grekokatolików przeszła pod koniec XIX wieku na prawosławie typu rosyjskiego, a główną przyczyną był fakt, że księża greckokatoliccy w wyniku emigracji zarobkowej przyjechali z terenów Ukrainy Zachodniej z żonami (księża greckokatoliccy mieli zagwarantowane prawo zawiera związków małżeńskich), czego księża rzymskokatoliccy nie mogli zaakceptować. Taki fakt zaistniał w St. Paul (stan Minnesota, USA), gdzie miejscowy arcybiskup John Ireland zawiesił w czynnościach duszpasterskich księdza greckokatolickiego, należącego do Ruteńskiej Cerkwi Greckokatolickiej, ponieważ był on żonaty, w wyniku czego parafia greckokatolicka w Minneapolis w roku 1891 przeszła pod jurysdykcję Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Takich parafii prawosławnych, złożonych z byłych grekokatolików karpatoukraińskich, powstało wówczas w Stanach Zjednoczonych około 17. Po rewolucji rosyjskiej 1917 roku z Cesarstwa Rosyjskiego do Ameryki przybyła pewna liczba emigrantów. Wielu z nich krytycznie odnosiło się do Cerkwi prawosławnej w samej Rosji, zarzucając jej zbytnią spolegliwość, a nawet kolaborację z komunistyczną i ateistyczną władzą sowiecką. Toteż w roku 1935 powstała Rosyjska Cerkiew Prawosławna poza Rosją, która zerwała z Patriarchatem Moskiewskim. Po II wojnie światowej w roku 1946 Cerkiew ta uznała patriarchę moskiewskiego za przywódcę duchowego, pozostawiając sobie absolutną swobodę w hierarchii cerkiewnej. W roku 1970 patriarcha moskiewski uznał autokefalię Cerkwi prawosławnej na terenie USA i Kanady; od tego czasu nosi ona nazwę Kościół Prawosławny w Ameryce (The Ortho-dox Church in America). 37 Część parafii jednak nadal uznaje swoją bezpośrednią zależność od Moskwy, co wywołuje spór pomiędzy patriarchatami w Moskwie i Konstantynopolu. Ujawnił się on m.in. w związku z pogrzebem cara Mikołaja II i jego rodziny w lipcu 1998 roku. W praktyce Kościół Prawosławny w Ameryce jako autokefaliczny znajduje się w pełnej unii kanonicznej z diecezjami: albańską (13 parafii), bułgarską (16 parafii) i rumuńską (59 parafii). Ma więc na emigracji charakter wieloetniczny (wielonarodowy). W USA pod jego jurysdykcją jest 13 diecezji, 470 parafii oraz 76 parafii w Kanadzie. Należy do niego egzarchat meksykański z 13 parafiami i 9 parafii w Ameryce Południowej. W łączności kanonicznej z nim są również 3 parafie prawosławne w Australii. W Ameryce, jak mówiliśmy, istnieją 4 parafie katolików rosyjskich, obejmujące ok. 3500 osób. Informacje o prawosławnych Kościołach autokefalicznych oraz ich odpowiednikach katolickich obrządku bizantyjskiego czy w ogóle wschodniego można podsumować następującą tabelą: Kościół prawosławny Liczba wiernych Odpowiednik katolicki Liczba wiernych Patriarchat Konstantynopolitański 3 500 000 Grecki Kościół Katolicki (XIX w.) 2 400 Patriarchat Aleksandryjski 350 000 Patriarchat Antiocheński 750 000 Melchicki Kościół Katolicki 1 000 000 Patriarchat Jerozolimski 260 000 Melchicki Kościół Katolicki Rosyjski Kościół Prawosławny (patriarchat) 50 000 000 Ukraiński Kościół Greckokatolicki Katolicy Białoruscy Obrządku Bizantyjskiego Katolicy Rosyjscy Obrządku Bizantyjskiego 5 000 000 10 000 3 500 Serbski Kościół Prawosławny (patriarchat) 8 000 000 Katolicy Serbscy Obrządku Bizantyjskiego 50 000 Rumuński Kościół Prawosławny (patriarchat) 17 000 000 Rumuński Kościół Greckokatolicki 1 500 000 Bułgarski Kościół Prawosławny (patriarchat) 8 000 000 Bułgarski Kościół Greckokatolicki 15 000 Gruziński Kościół Prawosławny (katolikosat-patriarchat) 5 000 000 Gruzińscy Katolicy Obrządku Bizantyjskiego 5 000 Cypryjski Kościół Prawosławny 442 000 ? ? Grecki Kościół Prawosławny 9 000 000 Grecki Kościół Katolicki (XIX w.) Polski Kościół Prawosławny + Staroobrzędowcy w RP 600 000 Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka w RP 200 000 Albański Kościół Prawosławny 210 000 Albańscy Katolicy 400 Czechosłowacki Kościół Prawosławny 150 000 Kościół greckokatolicki w Słowacji Karpatoukraiński Kościół Greckokatolicki (razem z wiernymi w Ameryce) 400 000 750 000 Kościół Prawosławny w Ameryce 1 000 000 Katolicy Rosyjscy Obrządku Bizantyjskiego 3 500 Razem 104 262 000 Razem 8 936 300 Jak widać z zestawienia, 15 różnych Kościołów prawosławnych o statusie patriarchatu i autokefalii ma ponad 104 miliony wiernych, ich zaś odpowiedniki katolickie, a więc Kościoły, które są w unii ze Stolicą Apostolską w Rzymie, 38 miej.-- triarcr.j . w ktorcp: kied> to z w\sp> «.a wanej p.v. znów zc>"._ panowanie . ¦ uświadam. przetłuma.. wiernych :c - • Wtok sławni w Finiai sławnego. W pi Patriarchatu Ko Głową Fiń Finlandii, rezyd nych. c) Japońsl 1861, kiedy mło w Japonii, ochri tłumaczył księgi w ramach Rosyj t liczą w sumie niecałe 10 milionów, co stanowi ok. 8% tego typu wszystkich Kościołów (Cerkwi) obrządku bizantyjskiego. 2. Spośród Kościołów prawosławnych wydzielana jest jeszcze grupa tzw. autonomicznych Cerkwi prawosławnych, które funkcjonują jako jednostki niezależne, ale zachowujące pewien związek i relacje z innym Kościołem prawosławnym. Do takich Kościołów prawosławnych R. G. Robertson w cytowanej książce (s. 56-62) zalicza: a) Kościół Prawosławny Góry Synaj, który ma autonomię w ramach Patriarchatu Jerozolimskiego, nadaną mu w roku 1575. Przeor klasztoru Św. Katarzyny, wybrany przez radę starszych mnichów, jest zatwierdzany na stanowisko arcybiskupa Synaju, Pharanu i Raitho przez patriarchę jerozolimskiego, który jest też wymieniany w liturgii Kościoła Prawosławnego Góry Synaj. Kościół ten dysponuje kilku świątyniami i klasztorami w Kairze (jeden, w którym rezyduje przeor), Grecji (7), na Cyprze (3), w Libanie (1) i Istambule (1). Członkami Kościoła są mnisi oraz kilka tysięcy Beduinów i rybaków mieszkających na półwyspie Synaj, w sumie ok. 900 wiernych. b) Kościół Prawosławny Finlandii, który ma autonomię w ramach Patriarchatu Ekumenicznego (Konstantynopolitańskiego). Historia tego Kościoła, w którego skład wchodzi ok. 52 500 wiernych, zaczyna się od średniowiecza, kiedy to Karelia była chrystianizowana przez mnichów klasztoru Wałaama z wyspy na jeziorze Ładoga. W XIII wieku Karelia przeszła pod okupację prawosławnej Rosji, lecz w roku 1617 dostała się pod panowanie Szwecji, opanowanej przez luteranizm, wtedy prawosławie było prześladowane. W roku 1721 znów została zdobyta przez Rosję, a w roku 1809 cała Finlandia dostała się pod panowanie carskie. W wieku XIX prawosławni mieszkańcy Karelii zaczęli sobie uświadamiać odrębność narodową i teksty liturgiczne oraz literatura duchowna przetłumaczone zostały na język fiński, który stał się językiem liturgicznym wiernych tego Kościoła. W roku 1917 Finlandia uniezależniła się od Rosji, w roku zaś 1918 prawosławni w Finlandii uzyskali autonomię w ramach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. W pięć lat później (1923) uznali nad sobą zwierzchność i protektorat Patriarchatu Konstantynopolitańskiego. Głową Fińskiego Kościoła Prawosławnego jest arcybiskup Karelii i Całej Finlandii, rezydujący w Kuopio (Finlandia). Kościół ten liczy ok. 53 000 wiernych. c) Japoński Kościół Prawosławny — jego historia zaczyna się w roku 1861, kiedy młody misjonarz rosyjski Nikołąj Kassatin rozpoczął pracę misyjną w Japonii, ochrzcił ok. 20 000 Japończyków w obrządku prawosławnym i przetłumaczył księgi liturgiczne i Ewangelię na język japoński — uzyskał autonomię w ramach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w 1970 roku. Obecnie ma trz> 39 diecezje i 30 księży, którzy obsługują około 100 parafii (grup wiernych prawosławnych). Wszyscy duchowni są pochodzenia japońskiego, a głową Kościoła jest arcybiskup Tokio, Metropolita Całej Japonii, rezydujący w Tokio. Kościół liczy ok. 25 000 wiernych. d) Kościół Prawosławny w Chinach uzyskał autonomię w ramach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w roku 1957. Początki prawosławia w Chinach można odnieść do roku 1686, kiedy to cesarz Chin wynajął Kozaków jako swoją gwardię przyboczną. Ich rodziny przejęły całkowicie kulturę chińską, ale zachowały wiarę, tworząc grupę wyznawców prawosławia. Działalność misyjna Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego rozpoczęła się w Chinach pod koniec XIX wieku i w roku 1914 prawosławnych Chińczyków było ok. 5000, łącznie z księżmi pochodzenia chińskiego i studentami seminarium duchownego w Pekinie. Po rewolucji rosyjskiej 1917 roku liczba prawosławnych w Chinach zwiększyła się, ponieważ przybyło tu sporo emigrantów z terenu Rosji. W roku 1939 było tam już 5 biskupów i Uniwersytet Prawosławny w Charbinie. W roku 1949 liczba prawosławnych wzrosła do ok. 100 000 wiernych, skupionych w 60 parafiach, obsługiwanych przez 200 duchownych, były też 2 klasztory i seminarium duchowne w Mandżurii, a w pozostałej części ówczesnych Chin — 150 parafii z ok. 200 000 wiernych. Po rewolucji komunistycznej w Chinach w roku 1949 większość duchownych prawosławnych i wiernych repatriowała się do ZSRR lub emigrowała na Zachód. W roku 1957 Patriarchat Moskiewski nadał Chińskiemu Kościołowi Prawosławnemu autonomię. A było wtedy w Chinach już tylko ok. 20 000 wiernych prawosławnych, 30 księży i 2 biskupów (w Szanghaju i Pekinie). Los chińskich prawosławnych w latach późniejszych jest mało znany. 3. Trzecią, grupę Kościołów prawosławnych, wywodzących się historycznie z tradycji bizantyjskiej, stanowią Kościoły, które z różnych przyczyn (często politycznych) znalazły się pod protektoratem kanonicznym Patriarchatu Ekumenicznego w Konstantynopolu. Do Cerkwi tych zwanych „kanonicznymi", dla których Patriarchat Ekumeniczny w Konstantynopolu mianuje (zatwierdza) biskupów, należą: a) Amerykańska Karpatoruska Prawosławna Cerkiew Greckokatolicka, do której należy ok. 100 000 wiernych, emigrantów z Ukrainy Zakarpackiej mieszkających od końca XIX wieku w USA. Należeli oni do Cerkwi greckokatolickiej, ale amerykańscy biskupi rzymskokatoliccy robili im trudności, gdyż księża obrządku greckokatolickiego żenili się. Toteż w roku 1937 zgromadzeni w Pittsburgu (Pensylwania, USA) duchowni zwrócili się z petycją do Patriarchatu Konstantynopolitańskiego o przyjęcie ich do Cerkwi prawosławnej. Konstantynopol przychylił się do ich prośby i ustanowiono diecezję prawosławną, będącą pod duchową opieką Greckiej Prawosławnej Archidiecezji w Północnej 40 i Południowej Ameryce. Cerkiew ta ma własne seminarium duchowne w Nowym Jorku, które w roku 1951 przeniosło się do Johnstown (Pensylwania) i nosi nazwę Seminarium Chrystusa Zbawiciela; tylko w USA Cerkiew ta ma 74 parafie (ok. 100 000 wiernych). b) Ukraińska Prawosławna Cerkiew w Ameryce i Kanadzie posiada 20 parafii w USA i 8 w Kanadzie z ok. 50 000 wiernych. W lutym 1937 roku Patriarchat Konstantynopolitański przyjął grupę prawosławnych Ukraińców na emigracji pod swoją opiekę kanoniczną. W tej Cerkwi w liturgii używany jest tradycyjnie język cerkiewno-słowiański (w Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi — ukraiński). Pozostaje ona w strukturze Greckiej Prawosławnej Cerkwi Północnej i Południowej Ameryki. c) Rosyjska Prawosławna Archidiecezja w Zachodniej Europie została w roku 1931 przyjęta pod jurysdykcję Patriarchatu Ekumenicznego. Cerkiew ta skupia ok. 100 000 wiernych — prawosławnych Rosjan na emigracji. Na jej czele stoi rosyjski prawosławny arcybiskup Zachodniej Europy, rezydujący w Paryżu. Przyczyną odejścia prawosławnych emigrantów rosyjskich od Patriarchatu Moskiewskiego było uczestnictwo metropolity Eulogiusza (Jewłogij) w Londynie w roku 1930 w anglikańskich nabożeństwach za chrześcijan prześladowanych w ZSRR. Pozbawiony wówczas władzy cerkiewnej, zwrócił się do Patriarchatu Ekumenicznego o opiekę kanoniczną i jego prośba została przyjęta. d) Albańska Prawosławna Diecezja w Ameryce została utworzona przez emigrantów z Albanii po tym, jak w kraju tym zapanował reżym komunistyczny, który zdelegalizował wszystkie związki religijne. Grupa ok. 5100 wiernych prawosławnych Albańczyków w utworzonej w latach sześćdziesiątych Diecezji (centrum — m. Newton, Mass. USA), skupionych w 2 parafiach, przyjęła jurysdykcję Patriarchatu Ekumenicznego (Konstantynopolitańskiego). e) Białoruska Rada (Konsylium) Kościołów Prawosławnych w Ameryce Północnej stoi na czele 4 parafii prawosławnych Białorusinów w USA, zarządzanych przez administratora rezydującego w South River (stan New Jersey, USA). Poprzez bezpośrednią przynależność do Greckiej Prawosławnej Archidiecezji Północnej i Południowej Ameryki jest ta grupa białoruskich prawosławnych w USA pod jurysdykcją Patriarchatu Ekumenicznego. 4. Czwartą grupę Kościołów prawosławnych we współczesnym świecie tworzą te, których status kanoniczny nie został dotychczas uregulowany. Zdaniem R. G. Robertsona (op. cit., s. 69—79) są wśród nich: a) Staroobrzędowcy — prawosławni rosyjscy, którzy nie przyjęli reform wprowadzonych do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, za co w roku 1667 obłożeni zostali anatemą (klątwą). Byli konsekwentnie prześladowani przez władze carskie, cerkiewne i świeckie. Staroobrzędowcy dzielili się na ponad 12 grup. 41 z których najbardziej znanymi są: „popowcy", korzystający z usług księży (duchownych, „popów") i zachowujący sakramenty, oraz „bezpopowcy", nie uznający sakramentów i księży. Podejmowano próby pogodzenia staroobrzędowców z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym w roku 1929, w okresie II wojny światowej i w roku 1971, kiedy zdjęto z nich klątwę, co jednak nie doprowadziło do połączenia obu Kościołów. Staroobrzędowców rozsianych po całym świecie jest ok. 2 500 000, w samej Ameryce Północnej istnieje 6 grup-parafii, są też grupy staroobrzędowców w Polsce (zob. wyżej). b) Rosyjska Cerkiew Prawosławna poza Rosją grupuje ok. 150 000 emigrantów rosyjskich, którzy nie uznają zwierzchności Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, a ich status kanoniczny nie został uregulowany. Na czele Cerkwi stoi metropolita zwany prymasem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej poza Rosją, rezydujący w Nowym Jorku. Według informacji podanej przez R. G. Robertsona (op. cit., s. 72), w USA ma ta Cerkiew 109 parafii (grup wiernych), w Kanadzie — 19, w Wielkiej Brytanii — 10, w Australii — 20 i w Nowej Zelandii — 2. c) Ukraińska Cerkiew Prawosławna mogła powstać w czasach najnowszych, dopiero po powstaniu niezależnego państwa ukraińskiego po I wojnie światowej. Patriarchat Moskiewski od XVIII wieku całkowicie podporządkował sobie Cerkiew prawosławną na Ukrainie. Była ona bezwzględnie rusyfikowana. Pragnienie narodu ukraińskiego zachowania w kulcie religijnym własnych tradycji, obyczajów, wymowy tekstów liturgicznych, języka ojczystego kazań wciąż było żywe, ale trudne i prawie niemożliwe do spełnienia w warunkach samodzierża-wia carsko-rosyjskiego, gdzie nie uznawano żadnej samodzielności ukraińskiej kultury ani odrębności narodu ukraińskiego. Po upadku imperium rosyjskiego odradzać się zaczęła państwowość ukraińska. Pojawiła się również nadzieja na uniezależnienie się Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej w postaci autonomii czy autokefalii. Już w roku 1917 powstała w Kijowie Wszech ukraińska Rada Cerkiewna, która miała na celu utworzenie Autokefalicznej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej. W styczniu 1919 roku ogłoszono w Kijowie autokefalię Prawosławnej Cerkwi na Ukrainie z odpowiednio sformułowaną ustawą. Ale jej realizacja była utrudniona, ponieważ Ukraina wkrótce znalazła się pod rządami Sowietów. Duchowieństwo na Ukrainie, rosyjskie lub bardzo zrusyfikowane, sprzeciwiało się tej idei, brakowało też możliwości mianowania biskupów dla Ukraińskiej Cerkwi Autokefalicznej. Dopiero w roku 1921 odbył się w Kijowie sobór cerkiewny, na którym postanowiono wyświęcić biskupów przez „nałożenie rąk" (rukopołożennid) obecnych na soborze duchownych bez biskupiej „chirotonii". Taką praktykę stosowano wtedy, kiedy nie było możliwości kanonicznego wyświęcenia biskupów, co w historii Kościoła prawosławnego zdarzało się sporadycznie. W ten sposób wyświęcono na biskupów dwóch wybitnych duchownych — Wasyla Łepkiwskiego i Nestora kwi pat gdzie j met: polir> -ogłoś r C . zosta? d i ul 42 Szarajewskiego, którzy z kolei wyświęcili następnych 27 biskupów dla Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, uniezależnionej od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Wasyl Łepkiwski został pierwszym metropolitą Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej, która cieszyła się na Ukrainie popularnością ze względu na jej charakter narodowy w odnawianiu tradycji staroukraińskich i wprowadzenie do kultu religijnego języka ukraińskiego. W roku 1927, w okresie względnych swobód narodowych i religijnych w ZSRR, w tej Cerkwi działało już ponad 10 000 duchownych. W tym czasie na Ukrainie istniała obok Autokefalicznej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej również Rosyjska Cerkiew Prawosławna, podporządkowana patriarsze moskiewskiemu. W roku 1928 na polecenie rządu sowieckiego rozpoczęto bezwzględne prześladowanie Ukraińskiej Cerkwi Autokefalicznej. W roku 1930 nie było już żadnego jej biskupa, a księży zsyłano, aresztowano, torturowano. Jedyny biskup został przy życiu tylko dlatego, że w roku 1925 wyjechał do Kanady i USA, gdzie kontynuował dzieło autokefalii Cerkwi ukraińskiej wśród emigrantów w krajach zamorskich. Do niedawna więc Autokefaliczna Ukraińska Cerkiew Prawosławna trwała jedynie na emigracji. Po II wojnie światowej ster władzy w tej Cerkwi przejął metropolita Mstysław Skrypnyk, który wkrótce po uzyskaniu przez Ukrainę politycznej niezależności, już w warunkach suwerennego państwa ukraińskiego ogłoszony został patriarchą kijowskim i Całej Ukrainy (zmarł w roku 1993). Cerkiew ta odradza się obecnie na Ukrainie, ale jej status kanoniczny nie został do końca wyklarowany. I d) Białoruski Autokefaliczny Kościół Prawosławny funkcjonuje tylko na I emigracji z liczbą około 100 000 wiernych. Białoruscy prawosławni aż do rewolucji 1917 roku należeli do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Po upadku imperium carskiego w Rosji w roku 1922 rozpoczął się ruch w kierunku uniezależnienia się Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej od Moskwy, ale bez żadnego skutku pozytywnego. W okresie okupacji niemieckiej w latach 1941-1944 grupa 4 białoruskich biskupów prawosławnych utworzyła Autokefaliczną Białoruską Cerkiew Prawosławną w roku 1942, zlikwidowaną po ponownym wejściu na Białoruś władzy sowieckiej. Biskupi tej Cerkwi, którzy wyemigrowali na Zachód, zjednoczyli się najpierw z Rosyjską Cerkwią Prawosławną poza Rosją. W roku zaś 1949 grupa biskupów białoruskich na emigracji ogłosiła autokefalię Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej. Nie została jednak ta Cerkiew uznana przez inne Kościoły prawosławne, istnieje na emigracji, składa się z 20 parafii na całym świecie. Nie jest pewne, czy zaistnieje ona w Republice Białoruś, która status niezależnego państwa otrzymała kilka lat temu. 43 e) Macedoński Kościół Prawosławny z arcybiskupem Ochrydu i Macedonii na czele składa się z ok. 400 parafii i ok. 1 200 000 wiernych, mieszkających w Macedonii i na emigracji (Ameryka Północna i Australia). W roku 1967 prawosławni Macedończycy ogłosili autokefalię Macedońskiego Kościoła Prawosławnego, ale aktu tego nie uznała Serbska Cerkiew Prawosławna. f) Grecki Prawosławny Kościół Starego Kalendarza wydzielił się z Kościoła Greckiego na tej zasadzie, że trzech biskupów nie przyjęło nowego kalendarza zaprowadzonego w Cerkwi Greckiej w roku 1924. Potraktowano więc tych, którzy pozostali przy kalendarzu juliańskim, jako odszczepieńców i zostali oni ekskomunikowani. Grupa tzw. starokalendarników liczy na terenie Grecji i w diasporze ok. 200 000 wiernych. Taki jest kontekst chrześcijaństwa wschodniego Cerkwi greckokatolickiej w Ukrainie oraz Cerkwi Prawosławnej Ukraińców, która przez wiele lat pragnie się usamodzielnić i uniezależnić od Patriarchatu Moskiewskiego, a ostatnio odnowiła Patriarchat Kijowski. rcr od sławne niają ic prz> _ sformu* Stancji rod" kkr kiej Si.. (« .^ ¦ . dujem> ' ten. cc Otóż rr nie ri Łb Iw 6. Cerkiew greckokatolicka a rozwój kultury ukraińskiej O pozytywnym czy też negatywnym wpływie Cerkwi greckokatolickiej na rozwój ukraińskiej kultury narodowej pisze się i mówi różnie. Często zależy to od oceny faktu unii brzeskiej z 1596 roku oraz samej idei unii Cerkwi prawosławnej ze Stolicą Apostolską. Stosunkowo często prawosławni autorzy oceniają tę rolę negatywnie. Nawet w roku 1995, kiedy prawosławni i katolicy przygotowywali się do jubileuszu 400-lecia unii brzeskiej, w polskojęzycznych artykułach pisanych przez prawosławnych obywateli RP można było wyczytać sformułowania: Morze łez i krwi — to plon unii brzeskiej. Dawni i dzisiejsi chwalcy unii piszą o jej dobroczynnych skutkach dla rozwoju języka i narodów Białorusi i Ukrainy. Fakty temu przeczą. W stulecie unii sejm w roku 1697 postanowi), że „pisarz powinien po polsku, a nie po rusku pisać". Czyli zabroniono używania mowy, którą posługiwali się ludzie przez 700 lat, mowy ojczystej Białorusinów i Ukraińców (M. Boltryk, Nasze lektury. Unia brzeska, „Przegląd Prawosławny" 1995, nr 5 (119), s. 39). Dla udowodnienia negatywnego wpływu Cerkwi unickiej (greckokatolickiej) na życie kulturalne Rusi Zachodniej, w tym również na kulturę ukraińską tenże dziennikarz przywołuje wypowiedź takiego autorytetu, jak biskup Józef Siemaszko, „pochodzący z rodziny unickiej", który odegrał niesławną rolę w dziele likwidacji Cerkwi greckokatolickiej w zaborze rosyjskim w roku 1839 (w jednym z opublikowanych listów unity z Podlasia zesłanego na Syberię znajdujemy taką myśl w dyskusji z prawosławnym: „U was jest święty Siemaszko, ten, co męczył Unię za Bugiem" (Listy unitów, cz. III, Kraków 1892, s. 143). Otóż przytacza ów publicysta w roku 1995 taką myśl J. Siemaszki: Kilka stuleci ruski lud kraju znajdował się w polskiej niewoli. W tym czasie pozbawiono go nie tylko starożytnego prawosławia poprzez unię, ale pokuszono się też na język ojczysty. Przywołuje też cytat, wyrwany z twórczości historyczno-publicystycznej Iwana Franki: 45 Unia była przyczyną długiej i ciężkiej walki wewnątrz narodu ukraińskiego i ostatecznie przyniosła bezmiar szkód całemu jego duchowemu i politycznemu rozwojowi, unia w przeszłości nie dała naszemu narodowi omalże nic. Nie zostawiła w literaturze ukraińskiej żadnego wartościowego utworu [...], natomiast przyczyniła się do polonizacji inteligencji ukraińskiej i w ostatnich czasach stała się pomostem, po którym zdąża do nas jezuicka i klerykalna propaganda (cytuję za: M. Bołtryk. op. cit., s. 39). Podobnie Olga Milejczuk w tymże „Przeglądzie Prawosławnym" (1996, nr 11, s. 39) kończy swój polemiczny artykuł, zatytułowany Amatorscy apostołowie unii: Szczerze mówiąc unia brzeska należy do największych nieszczęść w historii Ukrainy, Białorusi i Polski, jest nieszczęściem, które trwa już ponad czterysta lat. Jedynym wyjściem z tego jest powrót unitów do Cerkwi prawosławnej. Z takim apelem zwróciła się do ludności Ukrainy grupa parlamentarzystów oraz grupa inteligencji w Kijowie. Dążą oni do wsparcia wysiłków duchownych na Ukrainie celem powołania jednej Cerkwi prawosławnej niezależnego patriarchatu. Jak widać, sprawa likwidacji Cerkwi greckokatolickiej nadal tkwi w umy-słach bardzo zdecydowanych przeciwników Cerkwi katolickiej obrządku bizantyjskiego na Ukrainie, która była tępiona przez wszelkie reżymy rosyjskie i sowieckie najokrutniej, jak to można sobie wyobrazić. Przeciwnicy Cerkwi greckokatolickiej nazywali i ciągle jeszcze nazywają unitów, z których po carskich akcjach likwidacji unii zostali tylko grekokatolicy w byłym zaborze austriackim, czyli w Galicji Wschodniej i na Zakarpaciu, i są tej unii jedynymi bezpośrednimi spadkobiercami, „zdrajcami wiary ojczystej". Idea unii i sama unia Cerkwi ukraińskiej i białoruskiej ze Stolicą Apostolską od samego początku miała wrogów; można powiedzieć, że w ciągu 400 lat miała ich zwykle więcej niż zwolenników. Ukraiński historyk sztuki prof. Dmytro Stepowyk, który jest wyznawcą prawosławia w jego ukraińskiej postaci autokefalicznej, stwierdził niedawno bardzo wyraźnie i dobitnie: Wielowiekowa tradycja ukazywania skutków unii brzeskiej wyłącznie w ciemnych barwach wytworzyła w umysłach niektórych uczonych i działaczy cerkiewnych istny „antybrzeski syndrom", który w krajach na wschód od Brześcia dawno już przerodził się w chroniczną chorobę. Literatury „przeciw Brześciowi" w ciągu 400 lat uzbierało się na pokaźną bibliotekę. Nie ulega wątpliwości, że przez najbliższych 5-10 lat ze względu na przypadające w roku 1996 czterechsetlecie unii wspomniana biblioteka wzbogaci się o nowe nabytki, Półprawdziwe i karykaturalne traktowanie wydarzeń sprzed i po roku 1596 nie tylko, że będzie kultywowane, ale gdzieniegdzie — zwłaszcza w łonie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej — osiągnie hipertroiiczne rozmiary. Powodów do takiego stanu rzeczy nie brakuje, a głównym z nich jest legalizacja ukraińskiego Kościoła katolickiego, do którego wrogość już od dawna jest pierwszym przykazaniem hierarchii Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Pierwszym obiektem wszelkich ataków skierowanych przeciw unii zawsze był i jest ukraiński Kościół katolicki. Ran zadanych świętemu Sebastianowi nie można nawet porównywać z ranami odniesionymi przezeń w ciągu 400 lat prześladowań. To, że ukraiński Kościół katolicki przeżył, żyje i odradza się niczym Feniks z popiołów, jest cudem nowożytnej Jut podni nia obrza. niebezp..-. . (i Białorui.:-. na ekspansję sławnej w grani; Konstantyn Ostro gał początkowo \ również sposób n nioruskiej). Po ogłoszeni wierni Cerkwi za< Zaczęła się walk wień unii brzeski sformułowania D wego" (D. Błażej ka i Moskowśka czenka" t. 205: -Toronto 1987, s wały studia histc żejowski. ..warte ona dokumentni w okresie po un wiedzy teologicj fonami obcego n 46 ic historii i jedną z tajemnic ekonomii Bożej. Już tylko ten cud powinien zmobilizować każdego, kto c' nie nosi żadnych uprzedzeń, a przede wszystkim młodych naukowców ze wschodu i zachodu °" Europy, których umysły nie są zaśmiecone plewami tradycyjnych ideologicznych wytycznych dla lat- ¦¦ nauki, do obiektywnej analizy faktów i uczciwego spojrzenia na blaski i cienie unii brzeskiej :J? (D. Stepowyk, Akademia Wileńska a kultura Białorusi i Ukrainy w XVII wieku, [w:] Belarus Lithuania Poland Ukrainę. The Foundations ofHistorical and Cultural Traditions in East Central Europę. International Conference, Rome, 28 April — 6 May 1990. Editors: J. Kłoczowski, )6, J- Pelenski et al., Lublin-Rome 1994, s. 78-79). :o- Czy postanowienia unii brzeskiej rzeczywiście spowodowały upadek języka i kultury narodowej Ukraińców i Białorusinów? Odpowiedzi na to pytanie :iy, należy szukać w faktach z dawniejszej i nowszej historii, pamiętając o tym, że ~§° rola Cerkwi greckokatolickiej w rozwoju kultury, języka i tożsamości narodo- "n^ wej Ukraińców i Białorusinów mogła być różna w różnych wiekach czy nawet ltu dziesięcioleciach w ciągu stosunkowo długiego czasu, bo czterech stuleci. Już w XV wieku w kręgach oświeconych duchownych pojawiła się idea :yiy- podniesienia z upadku prawosławnej Cerkwi ukraińsko-białoruskiej i znalezie- in- nia sposobu na przeciwstawienie się i zatrzymanie ekspansji katolicyzmu -ue obrządku łacińskiego na Ukrainę i Białoruś (Litwę), bo w tej ekspansji widziano niebezpieczeństwo upadku również języka i kultury narodowej Ukraińców (i Białorusinów, zwanych wówczas Litwinami). Taką nadzieję i takie antidotum na ekspansję latynizacji i polonizacji widzieli oni właśnie w unii cerkwi prawosławnej w granicach Rzeczypospolitej ze Stolicą Apostolską. Nawet książę Konstantyn Ostrogski, pan najbogatszy w ówczesnej Rzeczypospolitej, dostrzegał początkowo w unii kościelnej poważne korzyści moralne i kulturalne, jak również sposób na uniezależnienie się Cerkwi ukraińsko-białoruskiej (zachodnioruskiej). Po ogłoszeniu postanowień zjednoczeniowych w Brześciu w roku 1596 wierni Cerkwi zachodnioruskiej podzielili się od samego początku na dwa obozy. Zaczęła się walka polemiczna. Pierwszym więc skutkiem ogłoszenia postanowień unii brzeskiej było to, że Cerkiew kijowsko-ukraińsko-białoruska, według sformułowania D. Błażejowskiego, „obudziła się z letargu religijnego i narodowego" (D. Błażejowśkyj, Ukrajinśki cerkowni unijii: Konstantynopilśka, Rymś-ka i Moskowśka [Odbitka]: „Zapysky Naukowoho Towarystwa im. T. Szew-czenka" t. 205: U poszukach istorycznoji prawdy, New York-Paris-Sidney--Toronto 1987, s. 22). Rozpoczęły się dyskusje, polemiki, z obu stron powstawały studia historyczne i teologiczno-dogmatyczne. Ale, jak stwierdza D. Bła-żejowski, „wartość tej literatury polemicznej jest dość wątpliwa, chociaż jest ona dokumentem historycznym zaświadczającym sposób myślenia i pisania w okresie po unii brzeskiej. Polemiści nie wnieśli niczego nadzwyczajnego do wiedzy teologicznej czy w odniesieniu do spraw obrządku, byli oni tylko megafonami obcego myślenia" (D. Błażejowśkyj, op. cit., s. 22). 47 "*¦» Owa polemika między zwolennikami unii i jej przeciwnikami musiała wpłynąć pozytywnie na rozwój stylu, literatury i używanego wówczas na Ukrainie języka literackiego, który miał dwie odmiany, a mianowicie tzw. mowę słowenorośką, wywodzącą się z dawnej tradycji cerkiewno-słowiańskiej, w dużym stopniu zrutenizowaną czy zukrainizowaną, a będącą jednym z zasadniczych przedmiotów nauczania w szkołach ukraińskich i białoruskich na terenie Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, i tzw. mowę prostą (zwaną, też ruską mową), zbliżoną w swym systemie do żywego języka warstwy drobnej szlachty i mieszczaństwa zachodnioruskiego (ukraińskiego i białorusko-litewskiego). W wyniku owych dyskusji wyrobił się wówczas na Ukrainie styl literatury polemicznej. Przesadne czy wręcz błędne jest twierdzenie cytowanego już tu D. Błażejowskiego, że ówcześni polemiści, tak jak i późniejsi pisarze cerkiewni XVII i XVIII wieku z Kolegium Kijowsko-Mohylańskim włącznie, „zatrzymali rozwój ukraińskiego żywego języka literackiego". Często pisali oni swoje utwory po polsku i „w ten sposób przyczynili się do wszechobecnej polonizacji, a następnie rusyfikacji ukraińskiego życia kulturalnego i literackiego, bo kręgi cerkiewne tych czasów uważały, że język narodowy nie jest godny, żeby nim pisać, zlekceważyły go i odsunęły" (D. Błażejowśkyj, op. cit., s. 22). Nie należy jednak, moim zdaniem, na ówczesną sytuację w odniesieniu do językowej formy wypowiedzi patrzeć z dzisiejszego punktu widzenia. Wówczas (w XVI-XVIII w.) podstawowymi językami pisanymi (literackimi), którymi posługiwali się Ukraińcy, były: cerkiewno-słowiański w jego mniej lub bardziej zukrainizowanej formie („mowa słowenorośką", „mowa prosta"), łacina i język polski. Łaciny używano w kręgach intelektualnych całej Europy Zachodniej, do której ówczesna Rzeczpospolita (razem z Ukrainą) w dużym stopniu należała. Jeśli zaś idzie o samą treść polemiki, to warto przytoczyć nieco ostrą, ale dobitną opinię cytowanego tu już prof. D. Stepowyka, który stwierdza, że „w walce toczonej w XVII wieku [...] rzadko kto pamiętał o 33 paragrafach unii brzeskiej, ludzie nie mieli pojęcia, przeciw czemu walczą. Wszystko sprowadzono do prymitywnej formuły: katolicyzm oznacza podporządkowanie Polsce, a prawosławie — Moskwie. Nie pozostało nic z zasad chrześcijaństwa, z wiary w Boga. Był to tragiczny efekt zlania się władzy cerkiewnej z państwową, pomieszania materialnego z duchowym" (D. Stepowyk, op. cit., s. 81). Istnieje pogląd R. Girkontasa z Instytutu Historii Litwy w Wilnie, że „unia brzeska skupiła obywateli Wielkiego Księstwa Litewskiego i Polski, przyczyniając się ostatecznie do samoidentyfikacji prawosławnych". Tenże historyk litewski twierdzi, że „szczególnego zainteresowania unią nie wykazał ani polski, ani litewski Kościół katolicki. Cerkiew greckokatolicka w zasadzie przeznaczona była dla niższych warstw społeczeństwa. Unia brzeska była naturalnym skutkiem rozwoju Cerkwi prawosławnej w Wielkim Księstwie Litewskim" 48 i i (Pryczyny i naslidky Berestejśkoji Uniji, „Pamiatky Ukrajiny" r. XXIV, nr 94-95, s. 8-9). Za paradoksalny skutek unii brzeskiej T. Chynczewska-Hennel z Instytutu Historii PAN w Warszawie uważa to, że rozbicie narodu na zwolenników i przeciwników unii przyczyniło się do ogromnego wzrostu świadomości narodowej, „obie bowiem strony stawiały sobie pytanie, kto tu jest prawdziwym Rusinem" {ibidem, s. 12). Celem unii było podniesienie poziomu intelektualnego „ruskiej" elity prawosławnej . Spróbowano szukać ratunku na Zachodzie, „otworzyć drzwi zachodniej nauce, dyscyplinie kościelnej, a z czasem — zdobyczom zachodniej kultury". Jak stwierdza S. Płochij z Instytutu Archeografii Ukrainy w Kijowie, „unia otworzyła drogę szerzenia się wpływów intelektualnych i zdobyczy cywilizacji europejskiej na Wschodzie i przede wszystkim na Ukrainie. Przez cały XVII wiek odbywał się proces adaptacji idei zachodnioeuropejskich na miejscowym wschod-niosłowiańskim prawosławnym gruncie i nie jest rzeczą przypadku, że już w XVIII wieku właśnie ukraińscy uczeni i hierarchowie «westernizowali» Rosję za panowania Piotra I. W drugiej połowie XX wieku unia przez długi czas była jednym z niewielu czynników, który przypominał nam o «europejskości» naszego [tzn. ukraińskiego — M.Ł.] narodu. A było to wyjątkowo ważne" {ibidem, s. 12). Przed rozbiorami Rzeczypospolitej w drugiej połowie wieku XVIII Cerkiew unicka na ziemiach etnicznie ukraińskich i litewsko-białoruskich „liczyła około 4,5 miliona wiernych i około 9650 parafii, podczas gdy Kościół łaciński skupiał około 2 milionów Litwinów i Polaków oraz spolonizowanych Rusinów i tylko 1234 parafie, w tym samym czasie Kościół prawosławny liczył zaledwie 300 tysięcy wiernych i około 430 parafii" (S. Litak, Kościół unicki obrządku greckiego na styku dwóch kultur w XVI-XVIII wieku, [w:] Belarus Lithuania Poland Ukrainę, s. 263-264). Cerkiew greckokatolicka była więc najliczniejszą instytucją kulturalną na terenie Ukrainy i Białorusi przed rozbiorami, podtrzymującą rozwój rodzimej kultury i języka ukraińskiego czy białoruskiego. O pozytywnym wpływie unii, czyli Cerkwi greckokatolickiej, na zachowanie i rozwój żywej mowy ukraińskiej na Podlasiu pisali w XIX wieku badacze gwar północnoukraińskich, którzy obserwowali na żywo likwidację unii przez władze carskie na terenie zaboru rosyjskiego oraz skutki kulturalne takiego zabiegu. Oto ks. Mikołaj Straszkiewicz, nauczyciel religii w Chełmskim Seminarium Nauczycielskim (o wyraźnym nastawieniu prawosławnym), pisał w roku 1885: Gdzie zachowała się unia, tam pojawiło się prawosławie, tam też lud mówi językiem małoruskim (ukraińskim). W tym zasadza się ważna historyczna zasługa unii (tłum. z j. ros. M. Ł.; N. Straszkiewicz, Ustnaja słowiesnost' w Cholmskoj i Podlasskoj Rusi, [w:] Pamjatniki russkoj stariny w zapadnych gubiernijach, t. 8: Chołmskaja Ruś, Sankt-Pietierburg 1885, s. 459). 49 Inny badacz ukraińskiego folkloru i gwar podlaskich Mikołaj Janczuk w tymże samym 1885 roku pisał o tym, jak po likwidacji unii i wprowadzeniu na siłę prawosławia na Podlasiu zmienia się sposób czytania cerkiewno--słowiańskich tekstów liturgicznych: „Czitaja cerkowno-sławjanskuju knigu, korniczanin [mieszkaniec wsi i parafii Kornica w b. powiecie konstantynow-skim ówczesnej guberni siedleckiej, obecnie w województwie bialskopodlaskim — M.Ł.] proiznosit wsiakoje jat kak i: wira, czełowik, widinije itp., także czitajet bolszeju czastju i grażdanskije knigi [grażdanskije knigi to «książki świeckie», pisane oczywiście ówczesną ortografią rosyjską, w której używana była jeszcze litera jat', czytana przez Rosjan jak e — M.Ł.]. Wproczem w poslednieje wriemja s priniatijem prawosławja i pod wlijanijem russkoj szkoły, mnogije, osobienno mołodioż, starajutsja wygowariwat1 tu bukwu po wielikorusski, no tolko w cztienii" (N. Janczuk, Małorusskaja swadba w Kornickom prichodie Konstantinowskogo ujezda Siedleckoj gubiernii (po sobrannym matieriałam s notami). Ottisk iz „Trudów Etnograficzeskogo Otdieła Impieratorskogo Obszczestwa Lubitielej Jestiestwoznanija, Antropołogii i Etnografii" kn. 7, Moskwa 1885, s. 5). Takie spostrzeżenie w odniesieniu do fonetycznej „rusyfikacji" Podlasian zostało odnotowane przez M. Janczuka po 10 latach od faktu całkowitej likwidacji Cerkwi greckokatolickiej na tym terenie (1875). W innym miejscu nieco później, bo w roku 1913, ten sam badacz kultury ludowej i gwar podlaskich podkreśla pozytywną rolę unii (Cerkwi greckokatolickiej) w zachowywaniu przez Podlasian ich tożsamości rusko-ukraińskiej, dostrzegając zarazem negatywne skutki siłowego wprowadzenia prawosławia w jego formie rosyjskiej: Poka zdiesznije małorussy [tzn. Ukraińcy — M.Ł.] imieli swoju «grieko-uniatskuju» wiem, oni riezko razgranicziwali siebia ot polakow i nazywali siebia i swój jazyk «ruśkimi». No kogda unija w 1875 g. była uprazdniena i uniaty administratiwno pierieczisleny w prawosławije, oni udaliliś w katoliczestwo i, nie żełaja byt1 prawosławnymi, stali otriekafsia ot wsiego russkogo — jazyka, obyczajew, odieżdy, a pierienimajut wsio polskoje" (N. Janczuk, K antropołogii Małorus-sow-Podlasian. Sbornik w czest' 70-letija D. N. Anuczina, Moskwa 1913, s. 1). Kiedy przy okazji omawiania historii badań języka i gwar ukraińskich na Podlasiu zacytowałem wymienione myśli filologów jeszcze z okresu carskiej Rosji, jeden z czytelników warszawskiego ukraińskojęzycznego tygodnika „Nasze Słowo" w liście do redakcji (w roku 1989) był wielce oburzony, jak można o unii mówić coś dobrego, a to, co cytowałem, nazwał ów anonimowy korespondent „bzdurami". To mi uzmysłowiło, jak mocno do dziś tkwi u wielu wyznawców prawosławia negatywny stereotyp Cerkwi greckokatolickiej. Jest to niewątpliwie pozostałość propagandy i carskiej, i sowieckiej. I wtedy starałem się na łamach sób często in nie chcą ocei 1989, nr 38 (] Na to. żf istności kula narodowy, od „widoczne go W roku nazwano ją „ruskość", tzr poważnych n chowieńst mierze latyniz^ rządku „zakon M. Koja jakby (cytuję z.. Jarosław wobrzeżną ba i kolęd nowej niejszego poe noho żyttia i Poland Ukraii O roli b< pisał też histc praktyczność w używaniu ję dzięki czemu nioukraińskicł skiej poprzez op. cit., s. 294, Cerkiew sarst-- 50 się na łamach tegoż „Naszego Słowa" wyjaśnić kilka spraw tym, którzy w sposób często irracjonalny niczego, co z unią brzeską jest związane, nie mogą czy nie chcą ocenić pozytywnie (M. Łesiw, Unija ta ridna mowa, „Nasze Słowo" 1989, nr 38 (1679), s. 5). Na to, że unia (Cerkiew greckokatolicka) w ustaleniu się i rozwoju samo-istności kultury ukraińskiej, której przejawem i formą zewnętrzną jest język narodowy, odegrała rolę bardziej pozytywną niż negatywną, są liczne dowody, „widoczne gołym okiem", ale trzeba chcieć je dostrzec. W roku 1720 odbył się synod Cerkwi unickiej w Zamościu, na którym nazwano ją Cerkwią Greckokatolicką Narodu Ruskiego, podkreślając jej „ruskość", tzn. związanie z narodem ukraińskim i białoruskim. Był to początek poważnych reform tej Cerkwi. Odbyły się zasadnicze dyskusje pomiędzy duchowieństwem świeckim i zakonnym. Duchowieństwo zakonne to w głównej mierze bazylianie, których posądzano o większą spolegliwość w odniesieniu do latynizacji. Był to zakon silny, szerzył i umacniał skutecznie katolicyzm w obrządku wschodnim. Historyk ukraiński Mykoła Petrow pisał w roku 1870, że „zakon bazylianów był najważniejszym elementem unii", a rosyjski uczony M. Kojałowicz stwierdził w roku 1864, że „zakon bazyliański był dla unii jakby centrum, dookoła którego rozwinęła się cała historia Kościoła unickiego" (cytuję za: O. I. Patryło, Rola Zakonu bazyliańskiego w życiu unickiej Metropolii Kijowskiej (1617-1839), [w:] Belarus Lithuania Polana" Ukrainę, s. 295).- Jarosław Isajewicz pisze o tradycji, którą nazywa zachodnioukraińsko-pra-wobrzeżną bazyliańską, z którą wiąże się rozpowszechnienie „pieśni religijnych i kolęd nowego typu", co miało później wpływ nawet na twórczość najwybitniejszego poety ukraińskiego Tarasa Szewczenki (J. Isajewycz, Osnowy relihij-noho żyttia i kultury na Ukrajini {do kincia XVIII st.), [w:] Belarus Lithuania Poland Ukrainę, s. 123). O roli bazyliańskiego zakonu dla rozwoju kultury narodowej Ukraińców pisał też historyk drukarstwa i językoznawca Iłarion Święcicki: „Wydawnicza praktyczność i sprawność poczajowskich zakonników przejawiła się najlepiej w używaniu języka narodowego w książkach przeznaczonych dla szerokich mas, dzięki czemu stali się oni prekursorami odrodzenia narodowego ziem zachod-nioukraińskich". O. Izydor Patryło rolę zakonu bazylianów dla kultury ukraińskiej poprzez Cerkiew greckokatolicką ocenia bardzo wysoko (O. I. Patryło, op. cit., s. 294). Cerkiew greckokatolicka po rozbiorach Rzeczypospolitej na terenie Cesarstwa Rosyjskiego została bezwzględnie zlikwidowana i wraz z nią równie bezwzględnie niszczono ukraińskie tradycje narodowe z językiem ukraińskim w Cerkwi i poza nią. Na Ukrainę przysyłano duchownych z rdzennej Rosji, którzy wprowadzali do Cerkwi ducha rosyjskiego. Jak stwierdza J. P. Himka, 51 tylko połowa księży prawosławnych w guberniach ukraińskich w drugiej połowie XIX wieku była narodowości ukraińskiej (J. P. Himka, Relihija i nacional-nist' na Ukrajini druhoji połowyny XVIII-XXstolittja, [w:] Belarus Lithuania Poland Ukrainę, s. 206). Tam, gdzie nie sięgała ręka imperatora rosyjskiego, czyli na terenie zaboru austro-węgierskiego (Galicja Wschodnia i Zakarpacie), Cerkiew greckokatolicka rozwijała się swobodnie i odegrała wyjątkowo pozytywną rolę w historii samoistnej kultury ukraińskiej z językiem narodowym włącznie; wpływała też korzystnie na rodzącą się nowoczesną świadomość odrębności narodowej Ukraińców. Dowodów na to jest tak dużo, że trudno byłoby je wymienić wszystkie. Absolutyzm rosyjski i austriacko-habsburski okazały się w stosunku do Cerkwi unickiej zupełnie odmienne. Na podstawie ich porównania J. P. Himka formułuje ocenę następującą: Znaczno wpływała na cerkowne żyttia i na widnoszennia cerkow do nacionalnoji sprawy rizna pryroda rosijśkoji i awstrijśkoji derżaw. U druhij połowyni XVIII st. panuwaw i'w Awstriji i w Rosiji proswiczenyj absolutyzm. W Awstriji Marija Terezija i Josyf II pokraszczały położennia zakripaczenoho selanstwa i stremiły do ciłkowytoho znesennia panszczyny, zriwniuwały u prawach hrećkyj z łatynśkym obriadom i zasnuwały duchowni seminariji dla wychowannia ciłoho hreko-katołyćkoho duchowenstwa; wony pidkładały, słowom, fundament pid ukrajinśke nacjonal-ne widrodżenia. Proswiczenyj absolutyzm caryci Kateryny II natomist' zoseredyw swoji zusylla na unifikaciju imperiji [...] Wideń sam ne bażaw ani spolszczennia ani ponimeczczennia hałyćkych ukrajinciw. Carska Rosija, u kontrasti, nikoły ne pryznawaia isnuwannia okremoji ukrajinśkoji nacionalnosti i zawżdy stremiła do wynarodowłennia ukrajinciw (J. P. Himka, op. cit., s. 200). Toteż w tej „austriackiej" części Ukrainy pojawiła się liczna rzesza oświeconego duchowieństwa greckokatolickiego, które odznaczało się wysokim poziomem świadomości narodowej i stało się ważnym czynnikiem odrodzenia ukraińskiej świadomości narodowej w Galicji i na Zakarpaciu. Jak stwierdza J. Zaborowski, „cerkiewna unia brzeska 1596 roku doprowadziła ostatecznie do utworzenia kościoła narodowego — Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, której duchowieństwo wzięło w swoje ręce i stanęło na czele sprawy narodowego odrodzenia narodu" (J. J. Zaborowśkyj, Metropofyt Andrej Szeptyćkyj. Narys pro żyttia i służinnia narodowi {1865-1944), Iwano-Frankiwśk 1995, s. 12). O pewnych faktach działalności kulturalnej duchownych Cerkwi greckokatolickiej na rzecz rozwoju kultury ukraińskiej i świadomości narodowej pisałem w poprzednich rozdziałach. Tych faktów jest więcej. Różne były etapy owych działań. Z perspektywy zaś historycznej możemy stwierdzić, że każda likwidacja unii przez rządy rosyjskie (carskie czy sowieckie) przynosiła szkodę kulturze ukraińskiej, każda likwidacja Cerkwi greckokatolickiej wymierzona była pośrednio i bezpośrednio w ukraińską tożsamość kulturową i narodową. 52 -= 4 kulturę Kl łaciński. >Ui elementem ścijans: ścijaństw* cow\Tn obszar ulegah star gre. gra: \ po. b) czę>. ispovea> 7. Przenikanie się wzajemne kultury bizantyjskiej i łacińskiej na Ukrainie Ruś-Ukraina była przez kilka wieków tym miejscem, na którym elementy kultury bizantyjskiej i łacińskiej, ścierając się, przenikały się wzajemnie przede wszystkim na terenie tradycji duchowej i religijno-kościelno-cerkiewnej w dziedzinie języka, słownictwa i terminologii, pieśni śpiewanych w kościele i cerkwi. Pod pojęciem kultury bizantyjskiej w tym przypadku rozumiemy to, co w zewnętrznej sferze duchowo-religijnej przyszło na Ruś z Bizancjum wraz z chrześcijaństwem w obrządku wschodnim, w tym język grecki w jego średnio-greckiej wersji fonetycznej i język staro-cerkiewno-słowiański, który do dnia dzisiejszego przez całe tysiąclecie pełnił i pełni ważną rolę kulturotwórczą na Ukrainie, będąc jednocześnie swoistym koine dla wszystkich chrześcijan słowiańskich (i niesłowiańskich) obrządku wschodniego (bizantyjskiego) prawosławnych i unicko-katolickich (inaczej greckokatolickich). Specyfika liturgii, muzyki, poezji i sztuki okołocerkiewnej (religijnej, kościelnej) również cechuje kulturę bizantyjską. Kultura łacińska, której charakterystyczną cechą zewnętrzną był język łaciński, stanowiący swoiste koine dla chrześcijan Europy Zachodniej, stała się elementem składowym kultury tych Słowian, którzy przyjęli ostatecznie chrześcijaństwo w jego postaci rzymskokatolickiej (Polacy, Czesi, Słowacy, Słoweńcy, Chorwaci). Na pograniczach prawie wszędzie te dwie wersje kulturowe chrześcijaństwa przenikały się i wzbogacały wzajemnie. Klasycznym, wręcz wzorcowym terenem, gdzie te procesy następowały, był i w pewnej mierze pozostał obszar Ukrainy. Od soboru brzeskiego, czyli przez 400 lat, wzajemne wpływy ulegały nasileniu. Terminologia chrześcijańsko-religijna na Ukrainie miała pochodzenie staro-cerkiewno-słowiańskie, a powstała w wyniku: a) zapożyczeń z języka greckiego, które weszły w skład języka Słowian jedynie dostosowując się doń gramatycznie, i miały synonimy w postaci kalek, np. anhel i vstnik, apostoł i poslannik, dijcwol i neprijazn,jevangelije i blagovestije, epistolija i poslanije; b) częściej jednak przekładów i kalek terminów greckich typu bogorodica, ispovednik, krstitel, strast', prorok, bogojcwlenije, uspenije, vskrsenije. Język 53 grecki wpływał również na frazeologię i składnię języka staro-cerkiewno--słowiańskiego (por.: I. Śevcenko, Bizantine Roots of Ukrainian Christianity, Cambridge 1984, s. 19). Ale też były w tym języku pierwsze elementy łacińskie typu oltar (altare), poganin (paganus), misa i msza (missa), które do języka Słowian przeniknęły najprawdopodobniej przez pośrednictwo niemieckie (O. Horbacz, Ukrajinśka narodnia relihijno-chrystijanśka terminołohija i leksyka, s. 110 — zob. niżej). Według badań O. Horbacza, w języku staro-cerkiewno-słowiańskim panowała stosunkowo duża „mieszanina terminologiczna" w zakresie pojęć religijno--chrześcijańskich („terminołohiczna riznohołosycia") i przedostała się ona na Ukrainę wraz z księgami i tekstami głównie liturgicznymi. Ogromną ilość przykładów tego typu podaje O. Horbacz w swym studium Ukrajinśka narodnia relihijno-chrystijanśka terminołohija i leksyka, umieszczonym w zbiorku Zbirnyk Mowoznaczoji Komisiji Naukowoho Konhresu u Tysiaczolittia Chrysz-czennia Rusy-Ukrajiny (Munchen 1988, s. 112 n.). Stwierdzić przy tym można, że grecyzmy, czyli bezpośrednie zapożyczenia z języka greckiego, przeważają w nazwach używanych w węższym zakresie (nazwy związane z elementami liturgicznymi, dotyczące hierarchii i spraw zakonnych), w terminologii zaś 0 szerszym zasięgu używania, np. nazwy świąt, śpiewów, obrzędów, dominują rdzenie słowiańskie, będące, oczywiście, najczęściej kalkami (tłumaczeniami wyrazów greckich) (O. Horbacz, op. cit., s. 114-115). Do terminologii religijnej i cerkiewnej ukraińskiej (i w ogóle zachodnioru-skiej) zaczęły wchodzić w wieku XVI liczne zapożyczenia z łaciny, zwykle przez pośrednictwo polskie (latynizmy, kalki i polonizmy). Przyczyn było tu wiele. Rozwijały się na Ukrainie szkoły brackie, w których uczono m.in. łaciny 1 języka polskiego, a nauczyciele i autorzy utworów polemicznych, dotyczących sporów pomiędzy unitami i prawosławnymi na ogół zdobywali wykształcenie w szkołach jezuickich (w kolegiach jezuickich) w Jarosławiu, we Lwowie, w Kamieńcu Podolskim, Łucku, Przemyślu itp. oraz poza granicami ówczesnej Rzeczypospolitej. Polemikę prowadzono często po polsku, a katechizmy i traktaty teologiczne układano na wzór łacińsko-polski. O. Horbacz zbadał słownictwo religijno-cerkiewne w kilku katechizmach z lat 1600, 1637, 1642 i 1645 oraz Euchologion P. Mohyły z roku 1646, znajdując stosunkowo dużą ilość nowej terminologii pochodzenia łacińskiego i polskiego {ibidem, s. 117-124). Szczególnie tego typu terminy dotyczą pojęć z zakresu filozofii i psychologii, tu, według słów O. Horbacza, można upatrywać zaczątków ukraińskiego słownictwa filozoficznego i psychologicznego {ibidem, s. 125). Ta terminologia i słownictwo trafiły później do pieśni wydanych w tzw. Bohohłasnyku, a szczególnie — do kolęd, chętnie śpiewanych w cerkwiach unickich. 54 I ich! pod pochodzą z XVII i XVIII v chodzi z roku 1 kowanym przez / matieriafy, t. 1 Badacze ra noukraińskie poj żuje na typ wers nictwu polskiem cje literackie, [w 1974, s. 16-!""] dawniej i obecn z kolędami polsk prawie identyczn z łacińskiego An p to bardzo szcze można stwierdź kiewnych. nato« świeckimi. Tak elementach ..nie sko-polskim już M. Łesiów, Kc Wschód a kultur, Ukraińska i w niej wyraźne s nie została jeszc. ka staroukrairisk logii, w tym rów się słownik języ o treści cerkiewr w zeszytach słov wieku (Słownyk i 1-5, Lwiw 1991 staroukraińskieg( bardziej pewnie i gię cerkiewno ukr Przenikanie Ukrainy zaobsen od tysiąca lat na na Rusi w :. o etymo1 " ¦/ z elerr.e Rusi rr.:i-- •: *m w różnią kolędy polskie od ukraińskich w treści i formach językowych. Wymaga to bardzo szczegółowych i dokładnych analiz ściśle językowych. Najogólniej można stwierdzić, że wątki biblijne bardziej zagęszczone są w kolędach cerkiewnych, natomiast w kolędach polskich są one jakby rozrzedzane wątkami świeckimi. Tak czy inaczej pieśni religijne, a szczególnie kolędy o częściowych elementach „niedogmatycznych" zaistniały w cerkwiach pod wpływem łaciń-sko-polskim już po unii brzeskiej (więcej na ten temat zob.: J. Bartmiński, M. Łesiów, Kolędy na pograniczu polsko-ukraińskim, [w:] Chrześcijański Wschód a kultura polska, Lublin 1989, s. 229-250). Ukraińska terminologia religijno-cerkiewna ulega obecnie stabilizacji. Są w niej wyraźne ślady wpływu łacińskiego, na ogół poprzez język polski. Sprawa nie została jeszcze w szczegółach zbadana. Potrzebne są bowiem słowniki języka staroukraińskiego, które pokazałyby kształtowanie się słownictwa i terminologii, w tym również cerkiewnej, w rozwoju historycznym. Dotychczas ukazał się słownik języka staroukraińskiego XIV-XV wieku (z pominięciem tekstów o treści cerkiewnej i religijnej) (t. I—II, Kyjiw 1977-1978), zaczyna wychodzić w zeszytach słownik języka staroukraińskiego XVI do pierwszej połowy XVII wieku (Słownyk staroukrajinśkoji mowy XVI—perszoji połowyny XVII st., wyp. 1-5, Lwiw 1998), językoznawcy lwowscy planują wydanie słownika języka staroukraińskiego do końca XVIII wieku. Po edycji tych dzieł można będzie bardziej pewnie i konkretniej mówić o wpływie polsko-łacińskim na terminologię cerkiewnoukraińską w jej rozwoju historycznym. Przenikanie się wzajemne kultury bizantyjskiej i łacińskiej na terenie Ukrainy zaobserwować można również w formach imion chrzestnych, które od tysiąca lat na Ukrainie były brane z kalendarza świętych i zadomowiły się na Rusi w ich wymowie średniogreckiej, czyli „bizantyjskiej". Były to imiona o etymologii greckiej, starohebrąjskiej i nieco rzadziej — łacińskiej (ale z elementami wymowy średniogreckiej). Imiona chrześcijańskie używane na Rusi miały od samego początku swego funkcjonowania pewne cechy fonetyczne charakterystyczne dla wyrazów zapożyczonych z języka średniogreckiego, przeciwstawiające je ich odpowiednikom pochodzącym z tradycji łacińskiej. Do takich cech fonetycznych należą przede wszystkim: 1. Wymowa średniogrecka b (bety) jak w, co przeciwstawia się łacińsko--zachodnioeuropejskiemu dźwiękowi b w tych samych rdzeniach wyrazowych, np. ukr. Jakiw, Awram, Wasyl, Warwara odpowiadają etymologicznie poi. Jakub, Abraham, Bazyli, Barbara itp. Wpływu polsko-łacińskiego na nazewnictwo tradycyjnie cerkiewnoukraińskie upatrujemy w takich obocznościach imion, jak: Warfołomij i Bartołomij (odpowiedniki polskiego Bartłomiej), Wonifatij i Bonifatij (odpowiedniki poi. Bonifacy) i in. 2. Wymowa średniogrecka th (thety) jak/, co przeciwstawia się łacińsko--polskiemu / {th) w tych samych rdzeniach wyrazowych, np. ukr. Fedir, Tymofij, 57 Afanasij {Opanas, Panas), Feofił, Feodosij mają etymologiczne odpowiedniki w polskich imionach Teodor, Tymoteusz, Atanazy, Teofil, Teodozy itp. Wpływu polsko-łacińskiego na nazewnictwo cerkiewno-słowiańsko-ukraińskie upatrujemy więc w takich obocznościach, spotykanych w imionach przez Ukraińców używanych, jak: Fedir i Teodor, Todor, Feodosij i Teodozij, Feofił i Teofił, Foma i Toma (Tomko), Mefodij i Metodij, Tymofij i Tymotej i in. 3. Wymowa greckiego s (sigmy) w pozycji między dwiema samogłoskami w imionach wschodniosłowiańskich realizowana jest jako s, co przeciwstawia się brzmieniu tych samych etymologicznie imion w tradycji łacińskiej z -z-, np. ukr. Josyp, Wasyl, Amwrosij, Feodosij, Denys, Sydir mają etymologiczne odpowiedniki w imionach polskich Józef, Bazyli, Ambroży, Teodozy, Dionizy, Izydor itp. Wpływu polsko-łacińskiego na imiennictwo osobowe ukraińskie upatrujemy w takich obocznościach, jak: Feodosij i Teodozij, Wasyl i Bazylij, Sydir i Izydor itp. 4. Wymowa średniogrecka e (e długiego) jak i, y w imionach cerkiewno--słowiańsko-rusko-bizantyjskich przeciwstawia się wymowie odpowiedników polsko-łacińskich z -e-, np. ukr. Illa, Danyło, Kłym, Hryhorij, Dmytro, Nykyfor, Zynowij mają odpowiedniki polskie w postaci imion: Eliasz, Daniel, Klemens, Grzegorz, Demetriusz i Dymitr, Nicefor, Zenobiusz itp. Odpowiednie więc formy ukraińskie z -e-, np. Zenon czy Zenowij, można wyjaśniać wpływem polskim, formy zaś w polskim kontekście typu Klimek, Daniło, Ilczuk, Dymitr — wpływem cerkiewnoukraińskim na imiennictwo polskie (więcej materiału tego typu zawiera artykuł: M. Łesiów, Wschodniosłowiańskie nazewnictwo osobowe po 988 roku i jego wpływ na antroponimikę krajów sąsiednich, „Roczniki Humanistyczne" t. XXXVI, 1988, z. 7, s. 7-14). Można by jeszcze mówić o imionach częściej używanych przez Ukraińców oraz o imionach bardziej typowych w użyciu Polaków. Dla porównania przeanalizowałem użycie 50 najpopularniejszych imion w kręgu kultury ukraińskiej i 50 imion męskich najczęściej używanych przez Polaków. Z porównania tego wynika, że: 1. Około 30 procent imion ukraińskich i polskich wspólnie mieści się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych imion męskich; są one pochodzenia greckiego: Aleksander — Ołeksandr, Piotr — Petro, Andrzej — Andrij, Stefan — Stepan, Eugeniusz — Jewhen, Jerzy — Jurij, pochodzenia łacińskiego: Paweł — Pawło, Antoni — Antin, Leon — Lew, starohebrajskiego: Jan — Iwan, Michał — Mychajło, Józef — Josyp i słowiańskiego: Włodzimierz — Wołodymyr, Jarosław — Jarosław, Bogdan i Bohdan — Bohdan. 2. W pierwszej pięćdziesiątce najpopularniejszych wśród Ukraińców imion męskich znajdują się takie, których odpowiedniki polskie są o wiele rzadziej używane przez Polaków, a więc imiona typowe dla ukraińskiego nazewnictwa osobowego. Należą do nich w kolejności od najczęściej używanych: Mykoła, 58 Wasyl, Hry Wiktor, Kyr.-: cerkiew i Ihor mogjj* szość w nia najczęściej najczcsoc| słów Czesia*. łacińskiej (7 im Lucjan; 1 imię Witold. Ta grupa nia najbardziej r (por.: M. Łesiów W okresie si pewne przykład) Basilius alias We Jurko i in. (zob. -onomastyczny. \ Stosunkowo imiona męskie z Zenko, Zygmunt. XVst.,t.I,K.yjiv Można wię< -łacińskich, ukra one widoczne i i zowałem t\ -&0| wania literatury przez Polaków i leniu po zawarci rozbiorowej ze ! ukraińską z jedi nej mierze ,.pol unikniona. I ni ukraińskiej w ró Wasyl, Hryhorij, Dmytro, Ołeksij, Serhij, Fedir, Jakiw, Borys, Kostiantyn, Wiktor, Anatolij, Łeonid, Ula, Danyło, Semen, Ołeksa, Matwij, Maksym, Marko, Kyryło, Wsewołod, Hnat, Ostap, Samijło, Witalij, Hawryio, Demjan, Ihor, Mytrofan, Tymofij, Wadym, Luka. Stanowią one trzon imiennictwa osobowego cerkiewno-słowiańsko-ukraińskiego. Z nich tylko Wsewołod, Wadym, Borys i Ihor mogłyby mieć uzasadnienie historyczno-patriotyczne, absolutna zaś większość wymienionych imion wywodzi się z kalendarza świętych i jest pochodzenia greckiego (13), łacińskiego (7) i starohebrajskiego (6). 3. Wśród imion polskich mieszczących się w pierwszej pięćdziesiątce najczęściej używanych imion męskich, a nie pokrywających się z imionami najczęściej używanymi przez Ukraińców, są głównie imiona o etymologii słowiańskiej (w sumie 14): Stanisław, Kazimierz, Mieczysław, Władysław, Czesław, Zbigniew, Zdzisław, Bolesław, Wacław, Bronisław, Leszek, Wiesław, Bogusław, Lech; o etymologii germańskiej (w sumie 9 imion): Henryk, Ryszard, Edward, Zygmunt, Edmund, Waldemar, Ludwik, Karol, Alfred; o etymologii łacińskiej (7 imion): Marian, Franciszek, Roman, Feliks, Wincenty, Julian, Lucjan; 1 imię pochodzenia greckiego: Zenon i 1 pochodzenia litewskiego: Witold. Ta grupa imion wskazuje wyraźnie na specyfikę i orientację pochodzenia najbardziej typowych współczesnych imion męskich w Polsce używanych (por.: M. Łesiów, Wschodniosłowiańskie nazewnictwo osobowe..., s. 13-14). W okresie staropolskim można znaleźć w polskim nazewnictwie osobowym pewne przykłady wpływu cerkiewnoruskiego, głównie staroukraińskiego, np. _ ^^m Basilius alias Waschko (1444), Hryhory, Hrehory (1483), Dymitr, Dmytr, Jura, * ^^K Jurko i in. (zob.: H. Fros, F. Sowa, Twoje imię. Przewodnik hagiograficzno- -onomastyczny, Kraków 1975, s. 84, 143, 202, 404, 527 i in.). Stosunkowo też często pojawiają się w tekstach ukraińskich XIV-XV wieku imiona męskie z typowymi cechami polskimi, np. Jan, Janko, Januszko, Teodor, Zenko, Zygmunt, Kazymer i wiele innych (Słownyk staroukrajinśkoji mowy XIV-XVst, 1.1, Kyjiw 1977, s. 398, 461; t. II, Kyjiw 1978, s. 584, 427). Można więc znaleźć wiele świadectw wzajemnych wpływów bizantyjsko--łacińskich, ukraińsko-polskich w różnych dziedzinach kultury. Najbardziej są one widoczne i namacalne w zakresie języka, kultury słownej. Tutaj zasygnalizowałem tylko problem. Sprawa wymaga wielu dokładnych badań, przestudiowania literatury, która na terenie wspólnej Rzeczypospolitej tworzona była przez Polaków i Ukraińców. Wzajemne przenikanie się elementów uległo nasileniu po zawarciu unii Cerkwi prawosławnej na terenie Rzeczypospolitej przed-Y rozbiorowej ze Stolicą Apostolską, a to w znacznej mierze wzbogaciło kulturę ukraińską z jednej strony i kulturę polską— z drugiej. Latynizacja czy w pewnej mierze „polonizacja" kultury ukraińskiej w trakcie jej rozwoju była nieunikniona. I niekoniecznie musiała zagrażać rozwojowi odrębności kultury ukraińskiej w różnych sferach życia społecznego i kulturalnego. 59 8. Kult świętego Josafata (Józefata) w Cerkwi greckokatolickiej Święty Józefat (ukr.-cerk. Josafat) był do niedawna jedynym patronem unii i symbolem połączenia się duchowego Cerkwi ukraińskiej i białoruskiej ze Stolicą Apostolską. Każdy, kto pisze o unii, o Cerkwi greckokatolickiej, musi wspomnieć o Josafacie Kuncewiczu. Mimo zaliczenia go w poczet świętych oceny jego działalności są różne. Katolicy-unici, grekokatolicy szanują go i czczą jako patrona, męczennika za zjednoczenie Kościołów, prawosławni przedstawiają na ogół jako „prześladowcę" ich braci. Są to od dawna ustalone stereotypy. W jednym badacze z obu stron są zgodni — św. Józefat jest uosobieniem unii. Urodził się w roku 1580 we Włodzimierzu Wołyńskim w rodzinie Hawry-iła (Gabriela) Kuncycza-Kuncewicza, mieszczanina i kupca zajmującego się handlem zbożowym. Ochrzczono go w cerkwi św. Paraskewii, nadając mu na chrzcie imię Iwan (Jan). Miał się uczyć rzemiosła kupieckiego, ale zdecydował inaczej, wstąpił do zakonu bazylianów, gdy miał 24 lata, przybrawszy imię Josafat, a w roku 1609 przyjął święcenia kapłańskie. Od roku 1614 pełnił funkcję archimandryty w cerkwi Św. Trójcy w Wilnie. W roku 1618 otrzymał sakrę biskupią, a następnie arcybiskupstwo połockie; w roku 1623 został okrutnie zamordowany przez przeciwników unii. Fanatyzm religijny jest straszny. Śmierć męczeńską św. Josafata tak opisuje Tadeusz Żychiewicz (T. Żychiewicz, Jozafat Kuncewicz, Kalwaria Zebrzydowska 1986, s. 100-101): Kuncewicz wyszedł z cerkwi przed końcem Jutrzni i szedł do pałacu. Bramy wiodące na wewnętrzny dziedziniec były już zawarte, zaś leżący naprzeciw cerkwi pałac otoczony tłumem. Tłum stojący między cerkwią i pałacem wołał o śmierć. Kiedy jednak Kuncewicz wyszedł z cerkwi, ludzie rozstąpili się przed nim i nie podniosła się ani jedna ręka. Już wszystkie dzwony cerkiewne biły na trwogę. Podważono i rozrąbano bramy pałacu, padły pierwsze strzały. Domownicy i towarzysze Jozafata rozbiegli się, gdzie kto mógł: po sieniach, po komnatach. Łamano drzwi, bito ich. Przy Jozafacie znalazł się tylko wiekowy zakrystianin katedralny Tichon, bo Jozafat na nic się nie oglądając, gdy do pałacu szedł, zamierzał przygotować się do liturgii. Kiedy jednak zaczęły pękać bramy, przerwał przygotowania i poszedł do drugiej komnaty. Tam upadłszy modlił się. szeniu i pospolitej ze i dopiero w roku Prav.dc c M Duchownyj pro/h cechą św. Josafal czan połockich ze Nie znajduję sł arcybiskupem. Był oi śpiewał w „kryłosie". cerkiew [...] on sam rc Chętnie cz>t; cerkiewno-słowiai o męczeństwie ś* jego chęć i decyzj na rzecz unii brał; znajdował porwie w Brześciu, nie je konaniem tego, do Święty Josafi urzędowy, cetiutm kazania przyciąga! sam prz>kład pakt O życiu i śmi świętym Cerkwi g czcią i kultem w t szczególnie od cza Jednym z nai grekokatolików są 60 Potem wstał i poszedł naprzeciw napastnikom. Stanął przed nimi, zamykając za sobą drzwi Uczynił nad nimi znak krzyża i rzekł: I mnie, owóż jestem. I złożył na piersi ręce na krzyż. Zrobiła się cisza całkowita, ludziom opadły ręce i stali jak wrośnięci w ziemię. I w tej nieruchomej ciszy ważyło się jeszcze wszystko. Lecz z bocznych rozwartych drzwi wyszli dwaj ludzie z twarzami zastygłymi i z nieruchomymi jak u ślepców oczyma. Jeden uderzył pałką, drugi toporem rozrąbał głowę. Wywlekli go z sieni na podwórze, a na podwórzu tłum ujrzawszy, co się dokonało, jakby przytomność stracił: strzelano do zabitego z samopałów, kopano, szarpano, deptano po nim [...] Męczeństwo za unię dokonało się na Josafacie Kuncewiczu 27 lat po ogłoszeniu w Brześciu aktu zjednoczenia Cerkwi prawosławnej na terenie Rzeczypospolitej ze Stolicą Apostolską. Już w roku 1642 został on beatyfikowany i dopiero w roku 1867 — kanonizowany. Prawdę o św. Josafacie stara się uchwycić S. Sofija Senyk w broszurze Duchownyj profil sw. Josafata Kuncewycza (Lwiw 1994). Charakterystyczną cechą św. Josafata w jego życiu było umiłowanie nabożeństw. Jeden z mieszczan połockich zeznawał na procesie beatyfikacyjnym: Nie znajduję słów, żeby opowiedzieć o tym wszystkim, co on czynił wtedy, gdy został arcybiskupem. Był on pasterzem, kaznodzieją, ojcem duchownym dla nas wszystkich; on sam śpiewał w „kryłosie", sam czytał psałterz w cerkwi, sam dzwonił na nabożeństwo, sam otwierał cerkiew [...] on sam rozpoczynał jutrznię, wszyscyśmy go podziwiali (ibidem, s. 6). Chętnie czytał książki. Według świadków były to książki pisane językiem cerkiewno-słowiańskim, o treści duchownej, podające naukę ojców Kościoła, o męczeństwie świętych wyznawców wiary. Te księgi miały duży wpływ na jego chęć i decyzję wstąpienia do zakonu. A potem wszystkie swoje argumenty na rzecz unii brał ze „starych ksiąg słowiańskich", jak również z latopisów. Tam znajdował potwierdzenie, że „Unia z Rzymem, na co odważyła się hierarchia w Brześciu, nie jest jakimś novum ani zniewoleniem ruskiej Cerkwi, tylko dokonaniem tego, do czego dążyły poprzednie pokolenia" (ibidem, s. 11). Święty Josafat znał język „ruski" w różnych jego odmianach (potoczny, urzędowy, cerkiewny) oraz język polski, nie znał podobno w ogóle łaciny. Jego kazania przyciągały wielu swą treścią i formą, ale najwięcej przekonywał ludzi sam przykład pobożnego życia świętego. O życiu i śmierci św. Josafata jest już obszerna literatura. Był on pierwszym świętym Cerkwi greckokatolickiej po soborze brzeskim; cieszy się szczególną czcią i kultem w tym Kościele, czyli w Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, szczególnie od czasu kanonizacji. Jednym z namacalnych przejawów kultu św. Josafata wśród ukraińskich grekokatolików są pieśni ułożone ku jego czci i śpiewane w cerkwiach. W naj- f 61 większym znanym mi zbiorku ukraińskich pieśni cerkiewnych pt. Cerkowni pisni, wydanym w roku 1989, znajdujemy 6 pieśni w grupie zatytułowanej Pisni do sw. Swjaszczenomuczenyka Josafata, występujące pod nr 272, 273, 321— 324 (s. 330-332, 387-397), a rozpoczynające się od słów (o incipitach): 272. Do Josafata nyni... 273. O Josafate Archijereju... 321. Władyko Otcze... 322. O Josafate Bafku Ty nasz... 323. Pisniu sławy zaspiwajmo... 324. Pryjmy Władyko... W tych pieśniach można zwrócić uwagę na takie interesujące elementy, jak inwokacje skierowane bezpośrednio do świętego, powiązane na ogół ze zdaniami o modalności „życząco-modlitewnej", a więc z orzeczeniami wyrażonymi czasownikami w formach trybu rozkazującego, zdania oznajmujące, w których mieszczą się różne informacje o tym, co było dawniej (czas przeszły), o sprawach obecnie ważnych (formy czasu teraźniejszego), elementy językowe archaiczne i cerkiewno-słowiańskie, polonizmy i dialektyzmy czy regionalizmy, które wskazują na to, że pieśni te powstawały na terenie Galicji Wschodniej, gdzie Cerkiew greckokatolicka normalnie się rozwijała i gdzie kult św. Josafata był szczególny w XIX i XX wieku. Interesująco przedstawia się problem porównań poetyckich, elementy patriotyczne powiązane z wyrażaniem wierności Kościołowi katolickiemu w jego formie ukraińsko-bizantyjskiej. Na te sprawy chcę tu pokrótce zwrócić uwagę. 1. Często pojawiają się w wymienionych pieśniach bezpośrednie zwroty--inwokacje do świętego. Imię Josafat, zawsze w formie wołacza, występuje w takich inwokacjach, ale w połączeniu z przydawkami imiennymi lub przymiotnikowymi (w nawiasie podaję numer pieśni, z której pochodzi cytat): O Josafate Archijereju (273) Archijereju nasz Josafate (273) Władyko Otcze Josafate (321) Josafate swiatyj Władyko (322) Josafate bafku ty nasz (322) Josafate brate nasz ridnyj (322) Tebe błahajem, świat Josafate (324) Jak widać z podanych przykładów, imię własne świętego w formie wołacza (Josafate) pojawia się w połączeniu z rzeczownikami pełniącymi funkcję przy-dawki imiennej — Archijereju 'Arcypasterzu', Władyko 'Włodarzu, Biskupie', Otcze 'Ojcze', bafku 'ojcze, tato', brate 'bracie', także w połączeniu z przymiotnikami świat, swiatyj, ridnyj oraz z zaimkiem nasz. 62 Nazwy posj niekiedy c=.:n Otcze (32 Władyk Wia; • Ar" o modainosc zowanych t SW1J Z85TW Cmi daj: pidmohu daj (3 ne daj: zhynuty ne daj podaj: jomu (narodów switła podaj sv dodaj: syły dodaj w b< motyś 'módl s* [...] mołyśzan Mołyś za narw Mołyś za neho. W lubwi i zhod ne opuskaj nas ne pokydaj nas piszfy 'poślij' Piszły nam duc czym skorsze n naprotyw sv. i u pohlań 'spójrz' Pohlań iz r.cbł Pohlań iz nera pokazy: Szlach pokazy. pomyłuj nas (31 pryjmy ' przyj m Pryjmy, Władyl prywerny 'przy f f Nazwy pospolite w takich zwrotach-inwokacjach zdarzają się w pieśniach niekiedy osobno, bez imienia własnego: Otcze(321), Władyko (324), Władyko Otcze (321), Archijereju Ty nasz swiatyj (273), Uhodnycze swiatyj (uhodnyk 'święty, który dogodził Bogu') (272), Izbrannyj Bożyj 'wybrany przez Boga' (273). 2. Zwroty-inwokacje pojawiają się stosunkowo często przy zdaniach rozkazuj ąco-życzących, których centrami są zwykle czasownikowe formy trybu rozkazującego, wyrażające prośby skierowane wprost do św. Josafata. W pieśniach zwracają się wierni do świętego takimi formami 2. osoby liczby pojedynczej trybu rozkazującego czasowników, które są orzeczeniami w zdaniach o modalności modlitewno-życzącej. Aż 19 takich form wystąpiło w przeanalizowanych 6 pieśniach ku czci św. Josafata: chorony 'chroń': swij zasiw chorony (321); daj: pidmohu daj (322); ne daj: zhynuty ne daj w jarmi tiażkim (322); podaj: jomu (narodowi) jednist' z neba podaj (324), switła podaj swój im bratam (322); dodaj: syty dodaj w borbi swiatij (322); mofyś 'módl się': [...] mołyśzanamy, Mołyś za naród ukrajinśkyj. Mołyś za neho, szczoby win w złuci W lubwi i zhodi zawsihdy żyw. ne opuskąj nas (324) nepokydaj nas (324) piszty 'poślij': Piszły nam ducha Twoho, czym skorsze nam piszły naprotyw świta złoho (272); pohlań 'spójrz': Pohlań iz neba na bidnych nas (322), Pohlań iz neba na narid bidnyj (322); pokazy: Szlach pokazy zabłudszym nam (322); pomytuj nas (322); pryjmy 'przyjmij': Pryjmy, Władyko, naszu mołytwu (324) prywerny 'przywróć': 63 I wolu Cerkwi j Ukrajini, Ty, Otcze, prywerny (321) rozwij; Chmaru, szczo jde, tycho rozwij (322); skripy 'wzmocnij*: Wiru skripy w stadi swojim (322); uprosy 'uproś': Uprosy w Boha dla nioho woli (322); zmyłoserdysia 'zmiłuj się': Zmyłoserdyś w cej tiażkyj czas (322) zmyłoserdysia z hłybyn duszi (324) zwofy 'pozwól, spraw': Zwoły, szczoby Twoja nam krów dla wiry w czas worożyj buła sylnyj pokrow (272). 3. Pojawiają się niekiedy w tych pieśniach formy trybu rozkazującego w 3. osobie liczby pojedynczej w zdaniach wyrażających życzenie, żeby się coś spełniło. Są to formy złożone z partykułą formotwórczą pochodzenia gwarowego naj zamiast ogólnoukraińskiego chaj, nechaj 'niech': O! naj cariuje sława wełyka Twoja nad namy po wsiakyj czas (324) Naj z kapli Twojej krowy [...] W nas wiry i lubowy ohoń zajmeś (272) Hrim naj hriane, po hromi jaśni dni (321) W tych więc pieśniach-modlitwach wyrażone są życzenia, żeby jego wielka sława królowała po wsze czasy (naj cariuje), żeby z kropli jego krwi zajął się ogień wiary i miłości (naj ohoń zajmeś), żeby uderzył grom, a potem nastały jasne pogodne dni (hrim naj hriane). 4. Tylko w dwóch pieśniach (323, 272) pojawiły się zdania z orzeczeniami w formie 1. osoby liczby mnogiej czasowników, a są to zawołania do wiernych biorących udział w kulcie, w nabożeństwie: błahajmo 'błagajmy, prośmy': Hospoda błahajmo hidno (322) skupimsia 'skupmy się, zbliżmy się': Do Josafata skupimsia szczyro (272) zaspiwąjmo 'zaśpiewajmy': Pisniu sławy zaspiwąjmo (323) zwefyczajno 'dajmy chwałę': Josafata zwełyczajmo (323) 5. Zdania oznąjmujące występujące w tych pieśniach z orzeczeniami czasownikowymi w czasie przeszłym informują o pewnych faktach z przeszłości, a więc: 64 wiemjcn czyi nieustannie (wsicł b) W zdania śmierci śu krów. Z "I rr 1 a) O życiu świętego pełnym miłości do Boga, w służbie Bogu i ludziom w pieśni nr 273: Ty ciłym sercem Boha lubyw, W mołytwach, postach i u pokutach Bohu i Cerkwi wirno służyw. Służyw Ty Bohu i śwojich wirnych Diłom i słowom Ty nauczaw, Jak dobryj pastyr swojim prymirom Wsich neustanno Ty proswiczaw. Wyrażone tu zostały takie fakty z życia świętego, jak to, że kochał Boga (Boha lubyw), służył Bogu i Kościołowi (Bohu i Cerkwi wirno służyw), nauczał wiernych czynem i słowem (diłom i słowom Ty nauczaw) i wszystkich oświecał nieustannie (wsich neustanno Ty proswiczaw). b) W zdaniach tego typu zawarta bywa też informacja o męczeńskiej śmierci św. Josafata, a więc o tym, że „przelał krew świętą" (prolaw swiatuju krów, 272), „oddał życie za jedność Cerkwi Świętej" (za jednist' Swiatoji Cer-kwy [...] żytie widdaw, 273, 321), „wszystko, co posiadał, przyniósł w ofierze" (wse, szczo maw, prynis w ofiru: duszu, tiło, krów, żyttia, 323). Zdania informujące o śmierci męczeńskiej św. Josafata mają orzeczenia w formie 2. lub 3. osoby liczby pojedynczej czasu przeszłego czasowników widdaty (żytie, żyttia), prynesty (w ofiru), prolaty (swiatuju krów). c) W pieśniach mówi się również o zwycięstwie i o chwale świętego, który „krwią zwyciężył brak wiary" (krowju pobidyw znewiru, 321), „zajaśniał, jak jasna zorza" (Mow jasna zoria zasijaw, 273), „doleciał do niebios" (do nebe-snych zworiw złetiw, 273), „ubrał Stolicę Piotrowąw piękną aureolę" (w awre-olu krasnu ubraw Prestił Petrow, 272) i „sława jego poszła po świecie" (i sława hen świtamy piszła, 272). d) O sytuacji unitów stwierdza się w pieśni 272, że „krew z nami została, jak zlanie się wiosennych deszczów" (krów ostałaś z namy, jak zływ wesnia-nych tucz) i że „wróg zastawił sieci" (zastawyw woroh sity). W 6 pieśniach do św. Josafata zawarto aż 17 zdań oznajmujących z orzeczeniami w postaci czasowników w czasie przeszłym, wyrażających wymienione fakty i sprawy, które powinni znać wierni Cerkwi greckokatolickiej. 6. Zdania oznajmujące z orzeczeniami czasownikowymi w czasie teraźniejszym wyrażają w analizowanych pieśniach: a) Sytuację, jaka jest obecnie w życiu narodu (ukraińskiego) i Cerkwi (greckokatolickiej): I zerno zrije, dospiwaje, chocz luta buriajde, Chocz chmara sonce zakrywaje i hrim lacznyj hude. A lud Twij wirnyj rwe kajdany, mołytwu szłe Tobi (321) 65 A więc sytuacja jest taka, że chociaż idzie zła burza, chmura zakrywa słońce, strasznie grzmi, ziarno (wiary prawdziwej) dojrzewa, wierny lud zrywa kajdany modląc się do świętego Josafata. b) Czym dla narodu obecnie jest święty, do którego pieśń jest skierowana: Ty nam widrada, Ty nampoticha u naszim horiu [...] My Twój i di ty, Ty nasz Władyka, Tobi żertwujeś kożnyj iz nas (324) Zdania tej grupy semantycznej mają zwykle orzeczenia imienne z takimi rzeczownikami, jak: widrada 'radość, pocieszenie', poticha 'pociecha', władyka 'włodarz, biskup', odnoszącymi się do św. Josafata, i dity 'dzieci' — wierni, którzy jemu się poświęcają, czyli oddają się w jego opiekę. c) Bezpośrednie wyrażenie próśb zdaniami z orzeczeniami w formie 1. osoby liczby mnogiej, a więc prośby zbiorowe, przy czym występują tu czasowniki: błahajem 'błagamy': Tebe błahajem, świat Josafate (324) O toje Tia błahajem (272) prosym iprosymo 'prosimy': My Tebe prosym (273) Prosymo szczyro w naszij bidi (324) szłemo 'zasyłamy': Szłemo mołytwu tychu (322) upowajem 'mamy nadzieję, ufamy': Na Tebe upowajem, bo dity my Twoi (272) A więc prosimy, błagamy, modlimy się i ufamy. Warto zwrócić uwagę, że przeważa tu forma archaiczno-gwarowa z końcówką -m wobec ogólnoukraiń-skiej -mo. 7. Tylko raz w badanych pieśniach pojawiło się zdanie z orzeczeniem w formie czasownika czasu przyszłego. Zdanie to wyraża nadzieję na rozbudzenie wiary w niedobrym czasie: A win w łychij hodyni rozbudyt' wiru w nas (272). 8. Język tych pieśni, a właściwie pewne osobliwości językowe w nich zawarte świadczą o tym, że powstały one niedawno i w określonym miejscu, a mianowicie w XIX-XX wieku na terenie Galicji Wschodniej, czyli w połu-dniowo-zachodniej części terenu ukraińskojęzycznego. Jest to język w zasadzie literacki ogólnoukraiński z pewnymi elementami archaicznymi, cerkiewno--słowiańskimi, polskimi i gwarowymi zachodnioukraińskimi. 9. Do elementów archaicznych można zaliczyć wyrazy i formy gramatyczne, charakterystyczne dla języka pieśni okołocerkiewnych czy religijnych 66 I w ogóle, a mające uzasadnienie w języku cerkiewno-słowiańskim i staroukraiń-skim jednocześnie. Do takich należą, moim zdaniem, występujące w badanych pieśniach do św. Josafata: formy rzeczownikowe władyka, cerkow (ukr. cerkwa), ohoń (ukr. wohoń), prymirom (ukr. naprykład), prestił; formy przymiotnikowe Petrow (ukr. Petriw), swiatuju (ukr. światu), użasnu (ukr. strasznu); formy czasownikowe i imiesłowowe upowajem (ukr. pokładajemo nadiju), proswiczaw, pobidyw (ukr. peremih), zwoty (ukr. dozwól), zabłudszyj, izbrannyj (ukr. wybranyj). ¦¦¦ Takie oraz inne tego typu formy pełnią w pieśniach religijnych funkcję archaizującą, dodatkowo powodują utrzymanie wysokiego stylu podnoszącego uroczystą wymowę. 10. W niektórych przypadkach domyślamy się wpływu polskiego na pojawienie się pewnych wyrazów, takich jak: lud (ukr. naród, narid), ofira (ukr. żertwa), awreola, wineć sławy, nebesni dwory, ne opuskaj, opustysz (ukr. ne załyszaj, załyszysz) i może jeszcze jakieś inne zwroty, wyrażenia czy nawet konstrukcje zdaniowe. Polski wpływ na język ukraińskich pieśni cerkiewnych jest częsty i widoczny. Bo właśnie po zawarciu unii brzeskiej w roku 1596 pod wpływem m.in. polskim zaczęły się pojawiać coraz częściej i coraz liczniej w cerkwi śpiewane pieśni, w znacznym stopniu wzorowane na odpowiednich pieśniach polskich. To dotyczy kolęd o treści bożonarodzeniowej, pieśni postnych informujących głównie o męce Pana Jezusa i przypominających o potrzebie pokuty, pieśni wielkanocnych itp. Elementy językowe pochodzenia polskiego czy łacińskiego są w nich zrozumiałe i w dużym stopniu uzasadnione. 11. Dla ukraińskich pieśni cerkiewnych typowe są również formy językowe gwarowe i regionalne. Zwracamy tu uwagę na formy gramatyczne inne niż we współczesnym ukraińskim języku literackim, a mianowicie: — formy analityczne 3. osoby liczby pojedynczej trybu rozkazującego z partykułą naj (ogólnoukraińskie literackie chaj, nechaj): naj cariuje, naj hriane, naj zajmeś (324, 272); — formy czasowników zwrotnych pierwszej koniugacji w 3. osobie liczby pojedynczej ze „skróconą" końcową częścią -efsia na -eś: zajmeś (272), żer-twujeś (324); — forma analityczna zaimka osobowego t'a zamiast tebe: o toje Tia błahajem (272); — końcówka -u na miejscu ogólnoukraińskiej -i w miejscowniku liczby pojedynczej rzeczowników drugiej deklinacji: w naszim horiu (324); — końcówka -y zamiast -i w dopełniaczu 1. poj.: krowy (ukr. krowi, poi. krwi) i w mianowniku 1. mn.: sity 'sieci' 272 rzeczowników 3. deklinacji; 67 — takie zjawiska fonetyczne, jak -e zamiast -'a: żyt'e (273) (ukr. żyttia); brak podwojenia spółgłosek: prolaw, żyfe, w terpiniach (ukr. lit.: prollaw, żyttia, w terpinniach); brak przejścia ewo:za neho (ukr. lit. za ńohó). Takie i podobne zjawiska językowe wskazują na fakt powstania pieśni na terenie południowo-zachodniej części ukraińskiego obszaru językowego, są to bowiem zjawiska językowe, które można w większości zakwalifikować jako cechy gwarowe naddniestrzańskie. 12. Zwrócić też warto uwagę na takie zjawiska językowo-stylistyczne w badanych pieśniach, jak porównania, które pochodzą prawie wyłącznie ze zjawisk przyrody: Mow jasna zoria, Ty zasijaw (Zajaśniałeś, jak jasna zorza) (273) I sława hen świtamy piszia, jak soncia tucz (I sława poszła hen w świat, jak promień słońca) (202) No krów ostałaś z namy, jak ztyw wesnianych tucz (Ale krew została z nami, jak zlanie się wiosennych deszczów) (272) 13. Metafory w badanych pieśniach mają źródło również w zjawiskach przyrody: luta buria jde 'idzie groźna (zła) burza' (321), hrim lacznyj hude 'grzmi przerażający grom' (321), chmara sonce zakrywaje 'chmura zasłania słońce' (321), chmaru, szczojde, tycho rozwij 'rozpędź po cichu chmurę, która się nasuwa' (322), swij zasiw chorony 'chroń swoje zasiewy' (321). Rozumiemy, że wszystkie te metafory dotyczą bardzo trudnej sytuacji, jaką przeżywała Cerkiew greckokatolicka i w okresie panowania cara rosyjskiego, i władzy bolszewicko-komunistycznej. 14. Należy też zwrócić uwagę na to, że pieśni do św. Josafata mają stosunkowo często wymowę patriotyczną, kiedy wyraża się wierność i Cerkwi katolickiej w jej obrządku bizantyjskim, i Ukrainie, co się tu ze sobą ściśle łączy. W pieśni nr 223 wyrażona jest prośba do św. Josafata o wstawiennictwo za naród ukraiński i Cerkiew greckokatolicką: Mołyś za naród ukrajinśkyj, Mołyś za neho, szczoby win w złuci, W lubwi i zhodi zawsihdy żyw, Szczob w katołyćkij wiri i Cerkwi Tut i u nebi Boha sławyw (273) Idzie w pieśniach o wyzwolenie Ukrainy, która cierpi ucisk narodowy i religijny, przeżywa niedolę wszelaką: Pohlań iz neba na narid nasz bidnyj, Najoho ztydni, na ci rujiny, Uprosy w Boha dla nioho woli, Szczob wże skinczywsia cej czas nedoli, 68 I Szczob daw Boh wolu dla Ukrajiny (322), Władyko [...] wolu Cerkwij Ukrajini, Ty, Otcze,prywerny(321). W pieśni wyrażona została również idea zjednoczenia Kościołów chrześcijańskich, dla którego to zjednoczenia św. Josafat poniósł śmierć męczeńską: Hospoda błahajmo hidno, Szczob profyta krów świata Posiwom spasennym stała Wiryjednosty Cerkow, Szczob na wiky wsich zjednała Pid Chrystowu choruhow (322) Pieśni te mają nie tylko ukraińską formę językową, ale też wyraźne ukraińskie ukierunkowanie patriotyczne i narodowe, powiązane z dążeniem do zjednoczenia chrześcijan. Jest pewne, że powstały one w okresie, kiedy była już utrwalona nowoczesna ukraińska świadomość oraz tożsamość narodowa i reli-gijno-obrządkowa. Omawiane pieśni świadczą szczególnie wyraźnie o tym, że Cerkiew greckokatolicka dla ogólnoukraińskiej kultury, dla podtrzymania ukraińskiego samopoczucia i tożsamości narodowej miała znaczenie wyjątkowo pozytywne i może dlatego wrogowie Ukrainy i odrębności kultury ukraińskiej tak zdecydowanie występowali i występują przeciwko Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej. I M w Bartmiński Jerzy, Łesic Wschód a kultura Bartnik Czesław S. ks. 1596. Zbimaprac z naukowoji sesij 1997, s. 23-29. Bautowicz Micha! ' - Btrct*. Cerkowmp.^:... - * Chołmśkyj Bohorumn.' Chrystus zwyciężył. K\ szawal989. Czech Mirosław (red . kokatolickiej w P Czech Mirosław (red Warszawa 1993 Dylągowa Hanna, Dzie Fros H., Sowa S.. Th