^JEMOWIT JACEK PIETRAŚ WYDAWNICTWO NAUKOWE PWN HNZOAlIlOd 3INVM0QA330 ZIEMOWIT JACEK PIETBAŚ DECYDOWANIE POLITYCZNE Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa-Kraków 1998 Projekt okładki Maryna Wiśniewska Redaktor Halina Baszak Jaroń SPIS TREŚCI Korekta Zespól BIBLIOTEKA Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznydl Uniwersytetu Wa; go ,,, Nowy świat 69 00-046 Wtf,»<« tej. 620-03-81 w. 295. 296 TYTUŁ DOTOWANY PRZEZ MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ COPYRIGHT © BY WYDAWNICTWO NAUKOWE PWN SA WARSZAWA-KRAKÓW 1998 ISBN 83-01-12679-5 WYDAWNICTWO NAUKOWE PWN SA ODDZIAŁ W KRAKOWIE, UL. ŚW. TOMASZA 30 Wydanie I. Ark. druk. 30. Druk ukończono w październiku 1998 r. SKŁAD Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego Kraków, u!. Czapskich 4 DRUK I OPRAWA Drukarnia Wydawnictw Naukowych SA Łódź. ul. Żwirki 2 WSTĘP 7 ROZDZIAŁ I. POLITOLOGICZNA ANALIZA DECYZYJNA .... 13 1. Założenia analizy decyzyjnej 13 2. Typy analizy decyzyjnej 22 3. Walory i niedostatki analizy decyzyjnej 33 4. Kategorie analizy decyzyjnej 44 ROZDZIAŁ II. PROCES DECYDOWANIA POLITYCZNEGO W UJĘCIU SYSTEMOWYM 57 1. Sytuacja decyzyjna 61 2. Ośrodek decyzyjny 76 3. Proces decyzyjny 97 4. Decyzja polityczna 127 5. Implementacja polityczna 156 ROZDZIAŁ III. PROCES DECYDOWANIA RACJONALNEGO . . 175 1. Założenia teorii gier 176 2. Dwuosobowe gry współpracy 209 3. Dwuosobowe gry o pełnym konflikcie 218 4. Dwuosobowe gry o częściowym konflikcie 223 5. Dwuosobowe gry o słabej zgodności (gry rokowań) 257 6. Wieloosobowe gry koalicyjne 269 ROZDZIAŁ IV. PROCES DECYDOWANIA EMOCJONALNEGO . 295 1. Biologiczne uwarunkowania decydowania politycznego 301 2. Osobowość polityczna 319 3. Typologie osobowości politycznej 328 4. Wpływ osobowości jednostki na procesy decydowania politycz nego 361 5. Wpływ frustracji i stresu na procesy decydowania politycz nego 367 6. Wpływ kryzysu na procesy decydowania politycznego 390 5 $? 'W TT :rf(!nti:!-»:t!ir,jrtff(ffl ROZDZIAŁ V. PROCES DECYDOWANIA WYBORCZEGO .... 401 1. Organizacja kampanii wyborczych 401 2. Kandydat i jego wizerunek 418 3. Marketing polityczny 432 4. Decyzje wyborców 446 WYBRANE POZYCJE BIBLIOGRAFICZNE 459 WSTĘP Niniejszy podręcznik stanowi próbę syntetycznej prezentacji najważniejszych zagadnień teorii i praktyki decydowania politycznego. Podejmowanie decyzji traktujemy jako istotę wszelkiej działalności politycznej. Według określenia K. Opałka będzie to więc prezentacja teorii polityki „sensu stricto". Przyjmujemy, że polityka jest procesem podejmowania i realizacji decyzji politycznych. Natomiast podstawowy cel analizy politycznej stanowi hipotetyczna rekonstrukcja powodów, dla których decyzje zostały podjęte, a zjawiska i procesy polityczne będące ich skutkiem — zaistniały. Decydowanie jest czynnością powszechną, stanowi element codziennych zachowań człowieka. Polega na wyobrażaniu sobie obecnego stanu rzeczywistości, następnie stanu pożądanego, ustalaniu zakresu różnic i możliwości ich eliminacji, wyborze sposobu postępowania oraz na działaniu, którego celem jest przekształcenie stanu istniejącego w pożądany. W przypadku decyzji kierowniczych skutki decyzji dotyczą nie tylko jednego człowieka, ale całej instytucji czy organizacji. Decyzje polityczne są jednym z rodzajów decyzji kierowniczych, ale ich znaczenie jest o wiele większe — skutki podejmowanych centralnie decyzji politycznych odczuwają wszyscy obywatele państwa, często mają one wpływ także na stosunki międzynarodowe i obywateli państw obcych. Ranga tych decyzji powoduje, iż ich jakość powinna być na najwyższym poziomie. Potrzeba wiedzy na temat decydowania politycznego wydaje się bezdyskusyjna; jest ona niezbędna obywatelom każdego państwa po to, aby rozwijali swe umiejętności rozumienia i wyjaśniania decyzji politycznych, świadomie je akceptowali lub odrzucali oraz kontrolowali ich realizację. Jest potrzebna politykom wszystkich szczebli, ponieważ może być wykorzystywana do optymalizacji projektów decyzji, a także pracownikom środków przekazu do prezentowania głębszych uwarunkowań polityki, a nie tylko zjawisk pojawiających się na powierzchni życia politycznego. Jest oczywiście potrzebna ' ' | ' ? ? U ,J rĄ- studentom politologii, prawa, dziennikarstwa, socjologii czy ekonomii. Istotnym zadaniem politologów jest więc opanowywanie istniejącej w tym zakresie wiedzy, jej twórczy rozwój i dostosowywanie do lokalnych tradycji, a także jej popularyzacja. W obecnych warunkach transformacji politycznej w Europie Środkowo-Wschodniej oraz związanych z nią turbulencji wewnętrznych i międzynarodowych, takie publikacje stają się jeszcze bardziej potrzebne i, mamy nadzieję, wzbudzą zainteresowanie czytającej publiczności. Podręcznik jest przede wszystkim kierowany do studentów. Jego geneza sięga roku 1980, kiedy to, po raz pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej, autor rozpoczął regularne, kursowe wykłady dla studentów politologii z Podstaw Teorii Decyzji Politycznych. Wykład ten jest kontynuowany, pod nazwą Teoria Polityki, na Wydziale Politologii UMCS a, przez kilka lat, był prowadzony dla studentów socjologii na Wydziale Nauk Społecznych KUL. Podręcznik z pewnością będzie wykorzystywany także w innych ośrodkach akademickich. Na studiach politologicznych jako lektura obowiązkowa lub uzupełniająca w przedmiotach Teoria Polityki i Teoria Stosunków Międzynarodowych oraz jako podstawa bardzo atrakcyjnych wykładów monograficznych lub przedmiotów fakultatywnych. Na podstawie dotychczasowej praktyki widzę również możliwość jego wykorzystania w dydaktyce wydziałów prawa, ekonomii czy socjologii. W Polsce opublikowano dotychczas tylko kilka prac na ten temat: cenną monografię A. Bodnara Decyzje polityczne. Elementy teorii, Warszawa 1985, E. Cziomera i Z. J. Pietrasia Teoria i praktyka decydowania w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych i Republiki Federalnej Niemiec, Kraków 1986, pracę zbiorową Decyzje polityczne w systemach społecznych (pod red. A. Bodnara), Z. J. Pietrasia Teoria decyzji politycznych, Lublin 1990, a także prace bardziej szczegółowe. Światowa literatura przedmiotu obejmuje natomiast kilka tysięcy pozycji książkowych. Jedną z najciekawszych z nowych prac napisał P. de Bruyne La decision politiąue, Louvain-Paris 1995. Podczas pięciu długoterminowych pobytów za granicą autor miał okazję przestudiowania wielu opracowań, szczególnie w trakcie wykładów w University of Wisconsin w semestrze letnim roku akademickiego 1995-1996 i w czasie stażu w Brukseli w 1997 r. Od czasu wydania poprzedniej wersji podręcznika, w sposób zasadniczy zmieniła się sytuacja decyzyjna w Polsce, co wymaga uwzględnienia i nowego opracowania. Obecna wersja podręcznika różni się od poprzedniej nie tylko zakresem wykorzystanej literatury, uwzględnieniem nowych wydarzeń, ale głównie innym sposobem podejścia do problemu oraz zupełnie nową strukturą wykładu. Oryginalność prezentowanej pracy wynika przede wszystkim z położenia nacisku na metodę politologicznej analizy decyzyjnej oraz z oparcia się w znacznym zakresie na literaturze przedmiotu powstałej lub wykorzystywanej w ramach teorii stosunków międzynarodowych, gdzie teoria ta została stworzona i gdzie uzyskano bardzo interesujące rezultaty, zwłaszcza w sferze analizowania procesów decyzyjnych przebiegających w państwach obcych, a dotyczących zarówno ich polityki zagranicznej, jak i wewnętrznej. Poprzednia wersja podręcznika oparta była na podziale na dziesięć rozdziałów, odnoszących się kolejno do głównych kategorii teorii decyzji politycznych. Obecnie proponujemy bardziej dynamiczne ujęcie problemu: „decydowanie polityczne" zamiast „teorii decyzji politycznych". Spowodowało to konieczność zmiany struktury pracy, dlatego teraz składa się ona z pięciu rozdziałów. W rozdziale I, po ogólnym wprowadzeniu do zagadnień politologicznej analizy decyzyjnej, przedstawiamy założenia analizy, jej typy, walory i niedostatki oraz podstawowe kategorie. W rozdziale II omawiamy proces decydowania politycznego w ujęciu systemowym i analizujemy pięć podstawowych kategorii analizy decyzyjnej, którymi, naszym zdaniem, są: sytuacja decyzyjna, ośrodek decyzyjny, proces decyzyjny, decyzja polityczna oraz implementacja polityczna. Przyjmujemy więc szeroką definicję decydowania politycznego, obejmującą wszystkie fazy tego procesu, łącznie z wykonaniem decyzji. Decydowanie polityczne można też rozumieć wąsko, nie jako proces, ale jako akt woli decydenta, polegający na świadomym wyborze jednej z możliwych do przyjęcia opcji decyzji. W takiej interpretacji decydowaniem politycznym stałby się tylko jeden z elementów procesu decyzyjnego. 9 W rozdziale III przedstawiamy obszerny wykład na temat procesu racjonalnego decydowania politycznego, analizowanego w kategoriach teorii gier. W 1994 r. za rozwój tej teorii trzem uczonym, zajmującym się, między innymi, decydowaniem politycznym, przyznano Nagrodę Nobla. Przedstawiamy tu założenia teorii gier, a następnie gry dwuosobowe oraz wieloosobowe gry koalicyjne. Omawiamy kilkanaście, z 78 podstawowych gier dwuosobowych, w których strony posiadają po dwie strategie, podając liczne przykłady ich zastosowania politologicznego, a następnie także gry sekwencyjne i niesymetryczne. Inaczej niż w wielu podobnych opracowaniach (np. J. Morrow Gamę Theory for Political Scientists, Princeton 1994), naszym założeniem jest w miarę proste, strategiczne prezentowanie porusznych problemów i unikanie przesadnej mate-matyzacji wywodu, ponieważ skomplikowane analizy matematyczne mają niewielkie zastosowanie w praktyce politycznej. Celem rozdziału IV jest interpretacja procesów politycznego decydowania irracjonalnego, a więc jego uwarunkowań osobowoś-ciowo-emocjonalnych. Zajmujemy się tu biologicznymi uwarunkowaniami decydowania politycznego, zdefiniowaniem osobowości politycznej i jej typologiami, a także zagadnieniami wpływu na procesy decydowania politycznego, wywieranego przez osobowość jednostki, jej frustracje i stresy oraz kryzysowe stany środowiska politycznego. W rozdziale V, zajmujemy się procesami decydowania wyborczego, zakładając, iż w czasie kampanii wyborczych działającym podmiotem jest jakaś struktura decyzyjna, a jej produktem kandydat i jego wizerunek. Organizacja realizuje cele marketingu politycznego, a proces wyborczy kończy decyzja podejmowana przez wyborców. Obecnie nasze rozważania poszerzamy o ten wątek, ponieważ literatura przedmiotu jest w Polsce mało znana, praktyka polityczna dość uboga, a problem podejmowania decyzji przez wyborców ma w państwie demokratycznym wielkie znaczenie. Struktura podręcznika została zbudowana na podstawie dwóch kryteriów: przedmiotowego i podmiotowego. Przedmiotem rozdziału I jest wprowadzenie teoretyczno-metodologiczne, natomiast pozostała część pracy dotyczy właściwych procesów decydowania politycznego. Kryterium oddzielające pozostałe rozdziały ma charakter podmiotowy (kto podejmuje decyzje?). W rozdziałach II, III i IV 10 omawiamy zagadnienia podejmowania decyzji politycznych przez decydentów centralnych i lokalnych, prezentując tu trzy podstawowe teorie decydowania politycznego (systemową, racjonalną i psychologiczną). Natomiast w rozdziale V zajmujemy się decyzjami politycznymi podejmowanymi przez obywateli. Problem podejmowania decyzji jest zjawiskiem bardzo skomplikowanym i trudnym do analizy. Zajmują się nim przedstawiciele wielu nauk. W podręczniku prezentujemy trzy teorie poli-tologiczne, wyrastające kolejno z dorobku nauki o zarządzaniu, matematyki i psychologii. Te teorie decydowania politycznego nie wykluczają się wzajemnie, ale uzupełniają. Są jak trzy rodzaje promieni Roentgena, za pomocą których można sięgnąć pod powierzchnię zjawisk politycznych. W ujęciu systemowym możemy obserwować dynamiczne funkcjonowanie struktur politycznych, stosując teorię gier dostrzeżemy rzeczywistą czy tylko pozorną racjonalność decydentów politycznych, a założenie o emocjonal-no-osobowościowym kontekście decydowania doprowadzi nas do wniosku, że polityka jest w zasadzie nieracjonalna i niemożliwa do zrozumienia. Oczywiście, wszystkie te podejścia są częściowo słuszne. Politycy podejmują czasem decyzje w sposób dość mechaniczny, najczęściej w rutynowych sytuacjach normalnych. Czasem są bardzo racjonalni, ale bywa, że istotne decyzje stają się przede wszystkim funkcją ich wewnętrznych napięć i stresów. Każdy proces decydowania politycznego należy więc wyjaśniać za pomocą tych trzech podejść i, naszym zdaniem, nie można z góry przesądzać o tym, które przesłanki decyzyjne przeważają w wymiarze abstrakcyjnym — struktura organizacyjna, umysł czy serce decydenta. Jesteśmy więc zwolennikami czynnikowego podejścia do analizy politycznej. Uważamy, iż połączenie teorii decyzji racjonalnych (męskiej) z teorią decyzji emocjonalnych (żeńską) jest możliwe, na przykład dzięki zastosowaniu podejścia cybernetycznego, ale w obecnej sytuacji teoretycznej i rzeczywistej nie byłoby to celowe, obie te teorie mają bowiem swą moc wyjaśniającą i wyraźnie uzupełniają się, co jest widoczne przede wszystkim w państwach znajdujących się w fazie transformacji systemowej oraz w trakcie tworzenia nowych podstaw kultury politycznej. 11 ROZDZIAŁ I POLITOLOGICZNA ANALIZA DECYZYJNA 1.1. ZAŁOŻENIA ANALIZY DECYZYJNEJ Analiza decyzyjna jest metodą badawczą, polegającą na docieraniu do istoty zjawisk i procesów politycznych. Punktem wyjścia jest tu decyzja polityczna i jej wykonanie (eksplanandum, czyli to co podlega wyjaśnianiu). Natomiast punktem docelowym (eksplanansem, czyli tym co wyjaśnia) są zmienne niezależne, które spowodowały podjęcie decyzji. Podstawą wnioskowania jest zawodne rozumowanie redukcyjne, na podstawie którego możemy formułować jedynie hipotezy na temat funkcjonowania zmiennych niezależnych. Mając do wyboru opisową koncepcję nauki, koncentrującą uwagę badaczy na powierzchni zjawisk politycznych oraz „epi-stemologiczną niepewność", wynikającą z wnioskowania redukcyjnego, należy jednak wybrać poszukiwanie sensu rzeczywistości, nawet jeśli będziemy w stanie sformułować jedynie hipotezy na jego temat1. Politologia spełnia określone funkcje, to znaczy cele, do których dąży lub czynności wykonywane w jej ramach. Jej funkcję podstawową stanowi eksplanacja, polegająca na wyjaśnianiu, dlaczego zaistniały badane fakty, zjawiska czy procesy polityczne. Funkcja deskryptywna poprzedza wyjaśnianie i polega na opisie stanu sytuacji politycznej w przeszłości i teraźniejszości. Dzięki hipotezom wyjaśniającym możliwe staje się realizowanie funkcji predyktywnej, polegającej na formułowaniu hipotez prognostycznych, określających, w jaki sposób badana rzeczywistość będzie ewoluowała w przy- 1 Por. B. Krauz-Mozer, Metodologiczne problemy wyjaśniania w nauce o polityce, s. 29, 47-50; W. Conolly, Appearance and Reality in Politics, (w:) Interpreting Politics, s. 148. 13 szlości. Opis, wyjaśnianie i prognoza mogą stać się podstawą spełniania dwóch zewnętrznych funkcji politologii: instrumentalnej, skierowanej do grupy rządzącej oraz popularyzatorskiej, w ramach której uczeni zwracają się do obywateli państwa. Analiza decyzyjna pełni bardzo istotną rolę w procesie wyjaśniania zjawisk i procesów politycznych, wydatnie przyczynia się też do rozwoju politologii. Tak jak i inne nauki interdyscyplinarne, politologia w sposób nieuchronny ewoluuje poprzez trzy podstawowe fazy2: • eklektyzmu teoriopolitycznego w fazie niezintegrowanych nauk politycznych, • heterogenizmu teoriopolitycznego w fazie integrowania się poszczególnych nauk wokół teorii polityki oraz • autogenizmu teoriopolitycznego w fazie zintegrowanej poli tologii. W wyniku takiej ewolucji powstała na przykład biochemia - od chemicznych analiz procesów biologicznych wykonywanych przez biologów lub chemików, poprzez tworzenie wspólnej płaszczyzny teoretycznej, do nowej nauki. Proces powstawania polskiej politologii również obejmuje te etapy, a analiza decyzyjna słusznie uchodzi za najbardziej charakterystyczną i zarazem swoistą metodę nauk politycznych, przyczyniającą się niewątpliwie do przyspieszania integracji teoriopolity-cznej3. Na ogół przyjmuje się, że twórcami analizy decyzyjnej, jako metody badawczej stosowanej w politologii, jest grupa politologów amerykańskich, na czele której stał R. Snyder, a współpracowali z nim H. Bruck i B. Sapin. W 1954 r. autorzy ci opublikowali podstawowe dzieło pod tytułem Podejmowanie de- 2 M. Faliński, Przełom teoretyczny w badaniu polityki — istota i etapy procesu, (w:) Wprowadzenie do teorii polityki, t. 1: Metodologiczne problemy nauki o polityce, s. 44-47. 3 Z. J. Pietraś, Walory i niedostatki metody decyzyjnej, (w:) Teoretyczne problemy stosunków międzynarodowych, s. 143-149; Z. J. Pietraś, Analiza decyzyjna w nauce o stosunkach międzynarodowych, (w:) Decyzje polityczne w systemach społecznych, s. 341-345; J. Gieorgica, Wielodyscyplinarność metod i technik badawczych stosowanych w nauce o polityce, (w:) Wprowadzenie do teorii polityki, t. 1, s. 65-73. cyzji politycznych jako podejście do badania polityki międzynarodowej*. Nowość i nowoczesność tego podejścia jest jednak wątpliwa, ponieważ znacznie wcześniej podejmowanie decyzji politycznych było przedmiotem intensywnych badań, mających na celu wyjaśnianie polityki oraz doskonalenie praktycznych procesów decydowania politycznego. Ten nurt badawczy był bardzo popularny w Europie już od czasów starożytnych. Do klasyków politologicznej analizy decyzyjnej zaliczyć należy przede wszystkim Tukidydesa5 (V wiek p.n.e.) oraz Polibiusza6 (II wiek p.n.e.), a później N. Machiavellego7 (XV wiek). K. Marks i jego następcy podjęli zagadnienie od strony praktycznej — zdobywania kontroli nad ośrodkiem decyzyjnym i jego funkcjonowaniem. Poza Europą pierwszym podręcznikiem podejmowania decyzji politycznych stała się Księga przemian, napisana przez Wan-Wanga około 1150 roku p.n.e8. Podstawową zasługą autorów amerykańskich pozostaje, do dziś precyzyjne i formalnie poprawne, zdefiniowanie reguł politologicznej analizy decyzyjnej. W dalszym rozwoju teoria decydowania politycznego ukształtowała się jako nowa nauka interdyscyplinarna, obejmująca różne nurty badawcze: filozoficzno-etyczny, ekonomiczny, prawoznawczy, historyczny, politologiczny, psychologiczny, ale także matematyczny w postaci teorii gier, cybernetyczny, prak-seologiczny, językoznawczy (semiologia), geograficzny, a nawet medyczny (biopolityka). Politologiczna analiza decyzyjna powstała w ramach nauki o stosunkach międzynarodowych i jest definiowana przede wszystkim jako metoda lub technika badania procesu formułowania i realizacji polityki zagranicznej obcych państw9. J. Dougherty 4 R. Snyder, et all, Decision-Making as an Approach to the Study of International Politics, (w:) Foreign Policy Decision-Making. An Approach to the Study of Inter national Politics. 5 Tukidydes, Wojna peloponeska. 6 Polibiusz, Dzieje, t. 1-2. 7 N. Machiavelli, Książę. 8 I-Cing. Księga przemian. P. Toma, Methods of Inąuiry in International Relations. How Can the Main ractors and Variables Responsible for International Relations Phenomena Be Identified and Understand?, (w:) Basic Issues in International Relations, ss. 57-59. 14 15 i R. Pfaltzgraff widzą jej istotę w procedurze określania wielkiej liczby zmiennych kształtujących zachowania jednostek i większych struktur organizacyjnych, które podejmują decyzje w sferze polityki zagranicznej państwa10. R. Snyder, wraz z współpracownikami, doszedł do wniosku, że jej celem powinna być analiza zachowań tych osób, których działania stają się działaniami państwa, a więc decydentów politycznych11. Zwolennicy analizy decyzyjnej zgodnie utrzymują, iż polityką jest proces tworzenia polityki, a więc podejmowanie decyzji politycznych i ich wykonywanie12. Podstawowe założenia politologicznej analizy decyzyjnej zostały określone przez R. Snydera, H. Bruck i B. Sapina. Odnoszą się one do podmiotów decyzyjnych, środowiska oraz sprzężeń zwrotnych13. Przedmiotem analizy decyzyjnej powinna być polityka zagraniczna państwa. Ono jest i nadal będzie istotnym podmiotem działań politycznych. Państwo jest „aktorem w sytuacji". Państwo nie może działać samo, jego działania i zachowania są działaniami i zachowaniami osób występujących w jego imieniu, a więc decydentów politycznych. Jeśli próbujemy wyjaśnić dlaczego te osoby zachowują się w określony sposób, to powinniśmy poznać, jak politycy definiują sytuację, w której przyszło im działać. Wszystkie państwa, a tym samym wszystkie ośrodki decyzyjne, działają w środowisku, przez które należy rozumieć system powiązanych ze sobą czynników i warunków kształtujących zachowania decydentów. Środowisko wewnętrzne funkcjonuje wewnątrz terytorialnych granic państwa, a zewnętrzne znajduje się poza tymi granicami. Cztery rodzaje sprzężeń zwrotnych mają istotne znaczenie dla procesów decyzyjnych. Modyfikując rozważania autorów nazwiemy je: aksjologiczne, wewnętrzne, zewnętrzne i transnarodowe. Sprzężenia aksjologiczne wiążą świadomość celów, jaką mają decydenci z dokonywaną przez nich oceną realizacji zadań. Sprzężenia 10 J. Dougherty, R. Pfaltzgraff, Contending Theories of International Relations, (3 wyd.) ss. 499-500. 11 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, s. 65. 12 Zob. R. Hillsman, Policy-Making is Politics, (w:) International Politics and Foreign Policy, ss. 232-238. 13 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, ss. 62-72. 16 wewnętrzne mają charakter społeczny — działania decydentów są zawsze powiązane ze społecznymi strukturami państwa. Sprzężenia zewnętrzne mają charakter międzynarodowy: państwo działa, inne państwa reagują i w ten sposób powstają interakcje. Sprzężenia transnarodowe przebiegają między środowiskiem wewnętrznym i środowiskiem zewnętrznym, ale bez pośrednictwa państwa i jego decydentów. Autorzy poświęcili obszerny fragment pracy na przedstawienie motywacji decydentów, zajmujących się sprawami polityki zagranicznej państwa14. Przyjęli, że decyzje polityczne są kształtowane przez: funkcje i cele całego systemu decyzyjnego, cele jego .elementów, przyjęte normy i wartości, normy i wartości zewnętrzne w stosunku do systemu decyzyjnego, ale zinternalizowane przez decydentów, potrzeby materialne i wartości społeczne nie zinternalizowane przez decydentów oraz osobowość, przez którą rozumieli intelektualne umiejętności decydentów, sposoby ich wykorzystywania, interpretowanie własnych kompetencji oraz typ osobowości politycznej. Powyższe założenia wymagają krytycznego komentarza: 1. Podstawowym przedmiotem analizy powinno być państwo, reprezentowane przez działające w jego imieniu ośrodki decyzyjne. Należy jednak poszerzyć pole badawcze i nie ograniczać się tylko do polityki zagranicznej państwa. Decyzje polityczne dotyczą zarówno stosunków zewnętrznych, jak i wewnętrznych. 2. Państwo jest nie tylko „aktorem w sytuacji", posługującym się adaptacją reaktywną, polegającą na prostym reagowaniu na bodźce. W każdym państwie można także stwierdzić występowanie adaptacji proaktywnej, polegającej na podejmowaniu pewnych działań z włas nej inicjatywy, przede wszystkim ze względu na motywacyjne działanie systemów aksjologicznych. Ponadto, skuteczne ośrodki decyzyjne na ogół posługują się adaptacją antycypacyjną, a więc próbują adaptować się do sytuacji czy bodźców, które jeszcze nie są rzeczywistością, ale mogą się nią stać. 3. Działaniami państwa są wprawdzie działania jego decydentów, ale nie występują oni pojedynczo, tylko jako mikrosystem społeczny. Tamże, ss. 137-173. BIBLIOTEKA Dziennikarstwa i feuk Polityczny^ ,9, 00-046 V,'i ' "trik 620-03-81 w, 295, ' f • K Ośrodek decyzyjny należy więc traktować jako element co najmniej dwóch nadsystemów. Po pierwsze, funkcjonującego w państwie systemu społecznego, na który składają się makro- i mikrostruktury społeczne wpływające na procesy decyzyjne. Po drugie, ośrodek decyzyjny jest zawsze formalnym lub nieformalnym elementem organizacyjnej struktury państwa. Nasze podejście do problemu analizy decyzyjnej określiliśmy tak, by uniknąć niedoskonałości innych modeli proponowanych w literaturze przedmiotu. Sądzimy, że należy wyodrębnić trzy podstawowe sposoby analizy15: • politologiczny model analizy decyzyjnej służący do wyjaśniania polityki wewnętrznej i zagranicznej jednego państwa w kategoriach teorii działań, • model internacjologiczny wyjaśniający sferę stosunków mię dzynarodowych w kategoriach teorii oddziaływań oraz • transnarodowy model analizy decyzyjnej wyjaśniający nie tylko działania państw, ale obejmujący także funkcjonowanie podmiotów niepaństwowych, formułowany w kategoriach teorii oddziaływań. Politologiczny model analizy decyzyjnej zawiera w eks-planandum decyzje i działania polityczne, a eksplanans pierwotny ma charakter podwójny: wewnętrzny i zewnętrzny. W tym ujęciu decyzja polityczna jest przede wszystkim funkcją elementów pierwotnego eksplanansu wewnętrznego, a więc wyznaczników wewnętrznych: materialno-społecznych, takich jak układ sił społecznych w państwie oraz jego potencjał gospodarczy i militarny, aksjologicznych, takich jak ideologia, religia, kultura i świadomość społeczna, demograficznych, geopolitycznych i wreszcie subiektywnych, obejmujących, między innymi, problem świadomości decydentów i motywacje ich działania. Inaczej niż w modelu autorów amerykańskich przyjmujemy więc, że działania polityków stanowią element systemu politycznego państwa, a podstawowymi przesłankami tych działań są obiektywne składniki wewnątrzpolitycznej sytuacji decyzyjnej. 15 W naszych wcześniejszych pracach wyodrębnialiśmy tylko dwa modele: politologiczny i internacjologiczny. Zob. na przykład Z. J. Pietraś, Podstawy teorii stosunków międzynarodowych, s. 50—65. 18 Wyznaczniki zewnętrzne to elementy eksplanansu pierwotnego zewnętrznego. Są to: wyznaczniki strukturalne, obejmujące systemową strukturę stosunków międzynarodowych, w której działa dane państwo, wyznaczniki funkcjonalne, oznaczające, przede wszystkim, różne stany stosunków międzynarodowych, wyznaczniki podmioto-wo-strukturalne, odnoszące się do interakcji pomiędzy danym państwem i formalnymi strukturami stosunków międzynarodowych, na przykład sojuszami polityczno-militarnymi, wyznaczniki podmioto-wo-funkcjonalne, obejmujące interakcje pomiędzy danym państwem a funkcjonalnie rozumianą strukturą stosunków międzynarodowych, a więc sferę reakcji państwa na aktualne i przyszłe stany środowiska międzynarodowego i ich wpływ na politykę państwa, wyznaczniki politycznego potencjału państwa, który jest oceniany według skali wartości innych państw i również kształtuje wszelkie decyzje polityczne podejmowane w danym państwie. Podstawowe założenie politologicznego modelu analizy decyzyjnej stanowi teza, że stworzenie ogólnej teorii wyjaśniającej na granicy pomiędzy teorią polityki i teorią stosunków międzynarodowych jest nie tylko konieczne, ale i możliwe. Taka teoria powinna równocześnie obejmować dwa podstawowe obszary działania państwa, a więc zarówno działania podejmowane w scentralizowanej sferze stosunków wewnętrznych, jak i w zdecentralizowanej sferze stosunków międzynarodowych. Wykorzystywanie politologicznego modelu analizy decyzyjnej będzie możliwe wtedy, gdy znamy treść decyzji politycznej i podjętych na jej podstawie działań implementacyjnych. W takim przypadku, zgodnie z kierunkiem zawodnego rozumowania redukcyjnego, poszukiwać będziemy przyczyn podjęcia decyzji oraz, z jednej strony, praw rządzących procesami wewnątrzpolitycznymi, a także, z drugiej strony, praw rządzących procesami międzynarodowymi. Ośrodek decyzyjny w państwie dokonuje wyboru przede wszystkim na podstawie stanów swojej świadomości. W sytuacjach gdy pojawia się zjawisko mispercepcji, to dziewięć obiektywnych wyznaczników polityki państwowej ukształtuje sytuację polityczną bezpośrednio, a więc bez udziału decydentów. Wyznaczniki obiektywne tak właśnie wpływają na procesy urzeczywistniania decyzji. Oznacza to, że decyzja polityczna, podjęta w wyniku fałszywej świadomości decy- 19 dentów, nigdy nie zostanie prawidłowo zrealizowana, to znaczy, że na pewno nie doprowadzi do takiej zmiany rzeczywistości politycznej, by jej stan niepożądany został zastąpiony przez stan pożądany. Internacjologiczny model analizy decyzyjnej powinien mieć wyraźną specyfikę, ponieważ ma wyjaśniać oddziaływania co najmniej dwóch uczestników stosunków międzynarodowych. W pierwotnym eksplanandum tego modelu umieszczamy międzynarodową decyzję polityczną, to znaczy akt nielosowego wyboru działania lub zaniechania politycznego, dokonany przez międzynarodowy ośrodek decyzyjny w polu stosunków międzynarodowych, którego celem jest zorganizowanie działalności w systemie poliarchicznym. Pierwotny eksplanans modelu internacjologicznego obejmuje system wszystkich dziesięciu wyznaczników polityki państwa i powinien być odrębny dla każdego z uczestników stosunków międzynarodowych. Jeżeli więc cztery państwa prowadzą rokowania w celu podjęcia decyzji, czyli zawarcia umowy międzynarodowej, to pierwotny eksplanans będzie się składał z czterech elementów, po jednym dla każdego z uczestników negocjacji. Z kolei każdy z tych elementów zawierać będzie dziesięć podstawowych wyznaczników polityki państwa. W tym modelu, zgodnie z kierunkiem rozumowania redukcyjnego, znając treść międzynarodowej decyzji politycznej poszukiwać będziemy hipotetycznych przyczyn jej zawarcia oraz ogólnych praw rządzących procesami międzynarodowymi, zawsze w związku z prawami kształtującymi wewnątrzpaństwowe procesy polityczne. Natomiast, zgodnie z tokiem rozumowania dedukcyjnego, możemy konkretyzować naszą empiryczną teorię stosunków międzynarodowych, odnosząc ją do konkretnej rzeczywistości. Taka weryfikacja teorii poprzez jej konfrontację z innymi decyzjami międzynarodowymi, umożliwi nam jej doskonalenie16. Transnarodowy model analizy decyzyjnej jest funkcją zmian, jakim podlega funkcjonowanie współczesnych systemów politycznych. Skłaniają one do wyodrębnienia nowego sposobu analizy rzeczywistości politycznej. Turbulencje międzynarodowe są głęboko uwarunkowane przede wszystkim przez zmiany w skali makro- Por. M. Conway, F. Feigert, Political Analysis: An Introduction, ss. 20-21. 20 politycznej. Polegają one na nieodwracalnej bifurkacji stosunków międzynarodowych na dwa światy: uczestników suwerennych i nie-sUwerennych17. Rola niepaństwowych uczestników stosunków międzynarodowych szybko rośnie, a wśród nich znajdują się międzynarodówki partyjne, korporacje transnarodowe, organizacje pozarządowe zrzeszające grupy różnych interesów, kościoły i związki wyznaniowe oraz organizacje ponadpaństwowe, takie jak Unia Europejska18. W eksplanandum modelu transnarodowego należy umieścić decyzje transnarodowe, których celem jest wywieranie przez podmioty niepaństwowe wpływu na państwa lub inne podmioty transnarodowe bądź wywieranie wpływu przez państwa na obce społeczeństwa i ich organizacje19. W takich przypadkach wyraźne dotychczas granice pomiędzy tym, co jest wewnątrzpaństwowe i tym, co międzynarodowe, ulegają zatarciu, pojawia się natomiast zjawisko penetracji politycznej20. Eksplanans pierwotny powinien być odrębny w stosunku do każdego z zaangażowanych podmiotów i składać się będzie z dziesięciu wyznaczników polityki. Reasumując powyższe rozważania pragniemy stwierdzić, że nasze modele analizy decyzyjnej są wyraźnie pełniejsze w stosunku do podstawowego modelu zaproponowanego przez R. Snydera i jego współpracowników. Sięgając do podstawowych treści stosunków politycznych, przy ich wykorzystaniu można podjąć trud wyjaśniania zarówno polityki wewnętrznej państwa (wraz z jego polityką zagraniczną), jak też wyjaśniania stosunków międzynarodowych różnych rodzajów: od bilateralnych do multilateralnych, czy wreszcie bardzo współcześnie istotnych stosunków transnarodowych. 17 Zob. J. Rosenau, Turbulence in World Politics: A Theory of Change and Continuity, ss. 11, 60-62, 76-80. 18 Z. J. Pietraś, Uczestnicy stosunków międzynarodowych, (w:) Współczesne sto sunki międzynarodowe, s. 39-51. " Z. J. Pietraś, Polityka zagraniczna państwa, (w:) Współczesne stosunki międzynarodowe, s. 65 i nast. 20 Zob. szerzej Z. J. Pietraś, Adaptacyjność spenetrowanych systemów politycznych. 21 1.2. TYPY ANALIZY DECYZYJNEJ Metoda czy podejście decyzyjne jest stosowane w nauce o stosunkach międzynarodowych i w nauce o polityce już chyba w kilkuset odmianach. Obecnie przedstawimy ten problem z dwóch punktów widzenia. Najpierw podejmiemy go klasyfikując rodzaje analizy decyzyjnej zgodnie z kryterium typu myślenia o polityce, a następnie zastosujemy kryterium najważniejszego czynnika kształtującego podejmowanie decyzji politycznych21. 1.2.1. KRYTERIUM TYPU ROZUMOWANIA Stosując kryterium kierunku rozumowania, stosowanego przez badaczy, można wyróżnić cztery typy politologicznej analizy decyzyjnej: indukcyjną, dedukcyjną, aksjologiczną i czynnikową. 1. Indukcyjna analiza decyzyjna polega na koncentrowaniu się badaczy przede wszystkim na tym, w jaki sposób ośrodki decyzyjne rzeczywiście podejmują swoje decyzje. Jest to podejście empiryczne, mające na celu obserwowanie rzeczywistych zachowań politycznych po to, aby na podstawie analizy behawioralnej sformułować wnioski ogólne, które mogłyby być stosowane do wszelkich procesów decyzyjnych lub tylko do niektórych podobnych sytuacji. W stosunku do aktualnych procesów decyzyjnych takie podejście na ogół nie jest możliwe, ze względu na brak wiarygodnych informacji o regułach rządzących konkretnymi procesami decyzyjnymi. W wielu państwach podstawowe procedury decyzyjne są objęte klauzulą tajności. Z drugiej strony, można stwierdzić, że dysponujemy pełną informacją o tym, w jaki sposób podejmowano decyzje polityczne w dalszej lub bliższej przeszłości. Do wyjątków można więc zaliczyć prace, których autorzy prezentowali aktualnie obowiązującą procedurę decyzyjną. Taką książkę napisał Th. Sorensen, specjalny doradca prezydenta J. Kennedy'ego, który sformułował procedurę decyzyjną, przyczynił się do jej przyję- 21 Zob. E. Cziomer, Z. J. Pietraś, Teoria i praktyka decydowania w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych i Republiki Federalnej Niemiec, ss. 23-43. 22 a następnie brał udział w podejmowaniu decyzji i opisał jej skuteczność, wady i zalety22. Indukcyjna analiza decyzyjna w praktyce najczęściej przybiera postać analizy psychologicznej. Zakłada się w niej, iż decydenci polityczni, tak jak wszyscy ludzie, po odebraniu bodźca zewnętrznego reagują pobudzeniem emocjonalnym, stresem czy frustracją. Wyobrażenia o racjonalności są w tym ujęciu bardzo specyficzne, przyjmuje się bowiem istnienie tylko racjonalności subiektywnej. 2. Dedukcyjna analiza decyzyjna polega na normatywnym definiowaniu racjonalnych kryteriów podejmowania decyzji politycznych, a także racjonalnych sposobów osiągania wybranych celów. Zakłada się, że ośrodki decyzyjne działają racjonalnie, a typ ich racjonalności można określić w sposób dedukcyjny. Celem analiz dedukcyjnych jest więc poszukiwanie w rzeczywistości politycznej potwierdzenia słuszności przyjętych założeń teoretycznych, ich weryfikacja i doskonalenie. Istotę takiej procedury stanowi subsumpcja pod prawo ogólne lub dedukowanie eksplanadum z eksplanansu23. W ujęciach typowych przyjmuje się, że decydenci dobrze znają cele zbiorowe i indywidualne, konsekwentnie dążą do ich realizacji, mają odpowiednią wiedzę ogólną oraz wiedzę na temat konkretnej sytuacji decyzyjnej, są skłonni do spokojnego korzystania z tej wiedzy, stosują racjonalne strategie działania, nie reagują emocjonalnie, nawet w sytuacjach pojawiania się kryzysów politycznych, a jeśli im się to zdarza, to potrafią zdobyć się na dystans do rzeczywistości i odzyskać spokój emocjonalny. Analiza dedukcyjna jest w praktyce uprawiana pod postacią badań operacyjnych i stosowana w podejściach prakseologicznych, matematycznych (teoria gier), cybernetycznych, a także wywodzących się z prawoznawstwa. W tej teorii polityki właściwie zakłada się, iż ośrodek decyzyjny jest czarną skrzynką albo maszyną nie reagującą w sposób typowy dla człowieka. Najbardziej złośliwi krytycy tego 22 T. Sorensen, Decision-Making in the White House. The Olive Branch or the Arrows, ss. 9-87. 23 B. Krauz-Mozer, s. 84-89; L. White, R. Clark, Political Analysis: Techniąue and Practice, ss. 36-38; T. Tyszka, Analiza decyzyjna i psychologia decyzji, s. 231-244; M. Conway, F. Feigert, ss. 27-28. 23 podejścia twierdzą, że decydenci polityczni są racjonalni w tym przynajmniej zakresie, że nie działają zgodnie z teorią racjonalnych decyzji politycznych. Pomiędzy podejściami indukcyjnym i dedukcyjnym występują wyraźne różnice. Inaczej określana jest informacyjna podstawa decyzji - w analizie matematycznej zakłada się dostęp do pełnej informacji, a w psychologicznej brak takiego dostępu; opcje decyzyjne - znany i nieznany zbiór alternatyw; pewność rezulatów - rezultaty antycypowane i niemożliwe do obiektywnego określenia; metoda decydowania - sformalizowany algorytm i intuicja heurystyczna; optymalizacja - możliwa w analizie matematycznej i problematyczna w psychologicznej; ograniczenia decyzyjne - tylko środki działania w analizie dedukcyjnej i wielorakie ograniczenia, także subiektywne, w analizie psychologicznej24. 3. Aksjologiczna analiza decyzyjna, od dawna postulowana przez wielu autorów25, jest coraz szerzej rozwijana w świecie postzimnowojennym. W tym ujęciu, decyzje polityczne należy wyjaśniać przede wszystkim w kategoriach racjonalizacji aksjologicznej czy nawet optymalizacji aksjologicznej. Zakłada się, że decyzje polityczne są przede wszystkim funkcją zaakceptowanego przez decydentów systemu wartości ideologicznych, politycznych czy moralnych, a cele działania polityków stanowią bezpośrednią funkcję sfery aksjologicznej26. Takie założenia są z pewnością choćby częściowo słuszne, dość łatwo bowiem można znaleźć przykłady decydentów aksjologicznych czy wręcz fundamentalistów politycznych lub moralnych. W teoriach organizacji również wyróżniany jest model decydowania fun-damentalistycznego. Przyjmuje się w nim, że decyzje stanowią funkcję przyjętego systemu wartości i jemu podporządkowana jest identyfikacja oraz integracja potrzebnych informacji. Tym samym, takie decyzje są następstwem przyjęcia jedynej słusznej formuły, gotowej recepty na podejmowanie trafnych decyzji27. Natomiast w tradycyjnych ujęciach politologii modernistycznej wyraźnie odgraniczano fakty i wartości. Zakładano, że wiedza stanowi funkcję doświadczenia i obserwacji, pojęcia są uogólnieniami, które w rzeczywistości nie istnieją, również w politologii można stosować metody nauk przyrodniczych, bo nauka jest przecież jedna. Wartościom nie przypisywano istnienia takiego jak faktom, wartości istnieją bowiem tylko w świadomości decydentów28. Współcześnie rola wartości jest oceniana znacznie wyżej, co najmniej tak jak faktów. P. de Bruyne dowodzi, iż decyzje polityczne powinny być co najmniej roztropne (prudent), a więc łączyć racjonalność instrumentalną, czyli praktyczną skuteczność, z intencją etyczną, a więc ze sferą aksjologii29. Prawdopodobnie popularność tej koncepcji wynika też z działalności amerykańskiego prezydenta B. Clintona, dla którego tak właśnie rozumiana roztropność stanowi najistotniejszą cechę działania politycznego. Zdaniem C. Maja wartości polityczne pełnią we współczesnych stosunkach międzynarodowych wiele istotnych funkcji. Do funkcji pozytywnych zaliczyć można: integrującą, mobilizującą, facylitacyj-ną (ułatwiającą), stabilizacyjną, organizatorską, demokratyzacyjną, egalitaryzacyjną, ogniskującą, kreacyjną, legitymizacyjną, standaryzacyjną, ekspresyjną oraz kompensacyjną. Natomiast ich funkcje negatywne to: dezintegracyjna, atomizacyjna, antagonizacyjna, polaryzacyjna służebna wobec dyktatu politycznego, autokratyzacyjna, destabilizacyjna i izolacyjna30. 4. Czynnikowa analiza decyzyjna. Jej istotę stanowi integrowanie wszystkich powyższych podejść. Zakłada się, że ośrodek decyzyjny dąży do realizacji wybranych celów w sposób racjonalny, ale ulega też emocjom, a cele polityczne są funkcją zaakceptowanego systemu wartości31. 24 Zob. szerzej B. Wawrzyniak, Decyzje kierownicze w teorii i praktyce za rządzania, ss. 24—25. 25 A. Opalek-Orzechowska, Rola świadomości społecznej w procesie podejmowania decyzji politycznych — problematyka badawcza, s. 95; J. Sielski, Racjonalność ak sjologiczna decyzji politycznych, ss. 122-125. 26 Zob. szerzej J. Sielski, Poland and the European Union: the Decision-Making Analysis, ss. 115-127; J. Sielski, Pierwotne kategorie aksjologicznej analizy decyzyjnej. 27 A. Matejko, Socjotechnika w przedsiębiorstwie, s. 27. 28 B. Tong, Ethics in Policy Analysis, s. 12. 29 P. de Bruyne, La decision politiąue, ss. 14—15, 22. 30 Zob. szerzej C. Maj, Wartości polityczne w stosunkach międzynarodowych, s- 121-135. 31 J. Topolski, Prawda i model w historiografii, s. 48; A. Bodnar, Decyzje Polityczne — elementy teorii, s. 27-28. 24 25 Z przedstawionego już wywodu na temat różnych modeli analizy decyzyjnej wynika, że właśnie ten wariant analizy decyzyjnej jest, naszym zdaniem, najbardziej wartościowy. Zakładamy więc, iż każda decyzja polityczna jest funkcją wielu różnorodnych wyznaczników obiektywnych, ale także subiektywnych, czyli świadomości decydentów. W naszych modelach przyjęliśmy ogólną hierarchię siły działania poszczególnych wyznaczników, ale w przypadku każdej konkretnej decyzji trzeba tę hierarchię urealniać. Ośrodek decyzyjny podejmując daną decyzję może działać bowiem w sposób całkowicie emocjonalny bądź całkowicie racjonalny. Czasem czynniki konkretno-sytuacyjne zdominują proces decyzyjny, ale czasem czynnikiem działającym najsilniej stanie się system wartości politycznych czy etycznych. Wyjaśniając więc przyczyny podjęcia konkretnej decyzji politycznej powinniśmy sformułować takie pytania badawcze, które pozwolą nam na hipotetyczne rozstrzygnięcie tego problemu. Inaczej mówiąc, teorię wyznaczników polityki traktujemy jako system zhierarchizowanych hipotez odnoszących się do wszystkich procesów decyzyjnych, ale nie rozstrzygających konkretnych sytuacji, jakie mogą powstać w czasie podejmowania decyzji politycznych. 1.2.2. KRYTERIUM NAJWAŻNIEJSZEGO CZYNNIKA W światowej literaturze przedmiotu sformułowano wiele szczegółowych teorii podejmowania decyzji politycznych, a większość z nich powstała w ramach teorii stosunków międzynarodowych i dotyczyła decydowania w polityce zagranicznej państwa. Można stwierdzić, że, tym samym, zaproponowano wiele różnych wariantów analizy decyzyjnej. Typy takiej analizy możemy klasyfikować na podstawie kryteriów przyjmowanych w poszczególnych opracowaniach. Ich autorzy zakładali na ogół, że istnieje jakiś jeden najważniejszy wyznacznik decyzji politycznych, który może służyć do analizowania takich decyzji. Zgodnie z kryterium najważniejszego czynnika kształtującego podejmowanie decyzji politycznych możemy wyróżnić siedem podstawowych typów politologicznej analizy decyzyjnej: psychologicz- ną, mikrospołeczną, organizacyjną, matematyczną, cybernetyczną, kryzysową oraz makrospołeczną32. 1. Psychologiczny typ analizy decyzyjnej został oparty na założeniu, iż polityka stanowi funkcję zachowań ludzkich, a więc może podlegać wyjaśnianiu poprzez analizę bodźca, czyli sytuacji politycznej oraz analizę psychologicznych predyspozycji decydentów i czasem irracjonalnych impulsów skłaniających ich do podejmowa nia decyzji. Występują trzy jej odmiany: • analiza osobowości, motywacji i zachowań pojedynczego decy denta, • analiza typologiczna decydentów, na przykład autorytarnych czy zewnętrznie sterowanych oraz • bardzo kontrowersyjna analiza politycznej osobowości naro dów, której cele stanowi, na przykład, próba zdefiniowania osobowo ści czy charakteru narodowego33. W tego typu analizach rozważane są następujące problemy: biologiczne uwarunkowania procesów decydowania politycznego, co jest czynione w ramach biopolityki, powstałej na styku politologii i nauk medycznych; struktura osobo wości politycznej oraz jej wpływ na procesy decyzyjne, czym zajmuje się psychologia polityczna; czynniki określające wpływ osobowości politycznej decydentów na procesy decyzyjne (kwestie te omówimy szczegółowo w rozdziale IV). 2. Mikrospołeczny typ analizy decyzyjnej jest funkcją założe nia, iż to nie osobowość i zachowania pojedynczych polityków naj głębiej kształtują procesy decyzyjne, ale interakcje kilkunastu osób wchodzących w skład typowego ośrodka decyzyjnego. Ponieważ więk szość decyzji politycznych jest podejmowana przez małe grupy społecz ne, to procesy decyzyjne próbuje się wyjaśniać traktując je przede wszystkim jako funkcję stosunków międzyludzkich zachodzących w małej grupie. Najwybitniejszym przedstawicielem tego kierunku badawczego jest I. Janis, który opracował teorię myślenia grupowego34. 32 M. Conway i F. Feigert wymieniają osiem typów analizy politologicznej: osobowościową, będącą funkcją postaw, socjalizacyjną, systemową, komunikacyjną, decyzyjną, grupową oraz wynikającą z teorii ról, ss. 245-246. 33 F. Greenstein, Personalny and Politics: Problems of Evidence, Inference and Conceptualization, ss. 14-17. 34 I. Janis, Yictims of Groupthink: A Psychological Study of Foreign-Policy Decisions and Fiascos, ss. 197-221. 26 27 Analiza mikrospołeczna na ogół ma wyższą siłę eksplanacyjną niż analiza psychologiczna. Mimo to, podejście to nie obejmuje wielu bardzo ważnych wyznaczników decyzyjnych, takich jak funkcjonowanie struktur instytucjonalnych czy makrostruktur społecznych. Przy jej wykorzystaniu możemy wyjaśniać przede wszystkim funkcjonowanie ośrodka podejmowania decyzji politycznych, czyli „czubek góry lodowej" struktur decyzyjnych (problemy te omówimy szerzej w 3 części rozdziału II). 3. Organizacyjny typ analizy decyzyjnej został oparty na teorii biurokratycznej i dorobku nauki o zarządzaniu. Zakłada się tu, iż polityczne procesy decyzyjne są przede wszystkim funkcją działa jących struktur organizacyjnych (państwowych i partyjnych). W państwie demokratycznym współzawodniczy ze sobą wiele ośrod ków decyzyjnych, a polityka staje się wynikiem przetargu między elementami struktury organizacyjnej, jest wynikiem specyficznej gry organizacyjnej. W związku z tym decyzje polityczne wcale nie muszą być racjonalne, często też niemożliwe jest realizowanie jakiegoś ogólnego planu politycznego. Decyzje są najczęściej tylko „satysfak cjonujące", a czasem wręcz nie odpowiadają nikomu, wtedy są akceptowane jako kompromisy będące mieszaniną interesów i działań różnych grup i osób. Podejmuje się je po prostu dlatego, że żadnej innej decyzji podjąć nie można35. Siła eksplanacyjną analizy organizacyjnej jest wyższa od omówionych poprzednio, ponieważ jest ona prowadzona na poziomie podmiotów działań politycznych i w wielu stosowanych wariantach zawiera ustalenia analizy psychologicznej i mikrospołecznej (problem ten omówimy szerzej w 3 części rozdziału II). 4. Matematyczny typ analizy decyzyjnej jest konkretyzowa ny w postaci teorii gier i opiera się na zupełnie innych założeniach. Przyjmuje się tu, że niezależnie od szczebla analizy (jednostka, mała grupa społeczna, system polityczny), zagadnieniem najważniejszym jest racjonalność podmiotów podejmujących decyzje. Jest to teoria dedukcyjnie wywiedzionego racjonalnego zachowania podmiotu po lityki w sytuacji decyzyjnej, którą równocześnie kształtuje inny, równie racjonalnie zachowujący się podmiot. Założeniem teorii gier 35 G. Allison, Conceptual Models and the Cuban Missile Crisis, (w:) Comparative Foreign Policy: Theoretical Essays, ss. 341-378. 28 :eSt istnienie obiektywnej (ponadkulturowej) racjonalności politycznej. Różni się więc ona od analizy psychologicznej, której założeniem jest nieracjonalność polityków, wynikająca z podlegania emocjom, a także od analizy mikrospołecznej, w której ograniczeniem racjonalności stają się inni decydenci, wreszcie od analizy organizacyjnej, ponieważ zakłada się w niej nieracjonalność będącą funkcją nacisków struktur organizacyjnych. Matematyczna analiza decyzyjna zawiera założenie, iż reguły racjonalnego myślenia są wspólne wszystkim ludziom, można je sformułować w sposób bardzo precyzyjny i następnie odszukać w działaniach podejmowanych przez państwa. Można też uczyć decydentów sposobów racjonalnego zachowania. W tym typie analizy w ogóle nie bada się przyczyn istnienia sprzeczności społecznych, przyjmuje się, że są one dane, po prostu istnieją z powodów, które z tego punktu widzenia w ogóle nie są istotne. Budowane są tu pojemne formuły matematyczne, pozwalające na analizę polityki w wymiarze strategicznym, bardzo przydatną do jakościowej analizy struktury konfliktów politycznych, a także logiki ich ewolucji (ten rodzaj analizy decyzyjnej szczegółowo omówimy w rozdziale III). 5. Cybernetyczny typ analizy decyzyjnej miał stać się syntezą podejść omówionych poprzednio. Zostały one zbudowane na podstawie „paradygmatu analitycznego", z którego wynika, iż polityk rozkłada sytuacje decyzyjne na części składowe, ma dostęp do pełnej informacji, stara się przewidywać skutki swoich decyzji, zna hierarchię swoich preferencji, formułuje alternatywy decyzyjne i zna skutki każdego proponowanego wyboru, a gdy dochodzi do starcia dwóch wartości, to integruje ich odrębne wymiary stosując milcząco przyjęte kryterium, które pozwala ocenić wyższość jednej wartości nad drugą. Proces decyzyjny ma charakter analityczny, gdy decydenci dokonują integracji wartości, analizują i oceniają alternatywne skutki swoich decyzji, a nowa informacja dotycząca centralnych zmiennych problemu wywołuje procesy dostosowywania się decydentów. J. Steinbruner, który jest twórcą „paradygmatu cybernetycz-nego", stwierdził, że gdyby próbował grać w tenisa na podstawie paradygmatu analitycznego, to nigdy nie trafiłby w piłkę, ponieważ nie miałby czasu na dokonanie wszystkich potrzebnych obliczeń 29 ??H dotyczących jej ruchu, na podjęcie decyzji w sprawie własnego zachowania oraz na dobiegnięcie w odpowiednie miejsce, ustawienie rakiety i wykonanie ruchu. Sformułował więc wniosek: rzeczywiste procesy decyzyjne nie przebiegają w ten sposób, ludzie decydują inaczej, a racjonalność decyzji często jest dopisywna ex post. Cybernetyczny paradygmat analizy decyzyjnej powinien być, zdaniem J. Steinbrunera, oparty na zupełnie innych założeniach: decydent cybernetyczny dąży przede wszystkim do utrzymania dynamicznej równowagi ze swoim środowiskiem. W tym celu działa strategicznie, szybko i sprawnie. Eliminuje złożoność sytuacji politycznych, nie przeprowadza złożonych kalkulacji zysków i strat, a jego działanie opiera się na kilku prostych wzorach reakcji oraz kontroli niewielkiego zbioru najważniejszych zmiennych36. W tym ujęciu proces podejmowania decyzji politycznych jest przede wszystkim funkcją prostych wzorów działania, uważanych za racjonalne w danym środowisku politycznym. Założenie to jest zgodne z ustaleniami psychologii społecznej. E. Aronson, T. Wilson i R. Akert piszą, że współczesny człowiek znajduje się pod naciskiem zbyt wielu informacji o świecie. Byłby całkowicie sparaliżowany, gdyby chciał je wszystkie przetworzyć. Metoda oszczędności poznawczej i stosowanie uproszczonych metod myślenia stanowią więc jedyne sensowne rozwiązanie problemu. Ludzie, a tym samym także politycy, stosują „schematy", czyli struktury poznawcze, za pomocą których organizują swoją wiedzę o świecie. Schematy funkcjonują jako specyficzne filtry poznawcze i pozwalają człowiekowi radzić sobie z wieloznacznością świata37. J. Steinbruner wyróżnił trzy typy cybernetycznych decydentów politycznych: a) decydenci stereotypowi upraszczają sytuację decyzyjną do kilku podstawowych zmiennych i kilku typów swej rutynowej reakcji, a ich myślenie biegnie utartymi koleinami, 36 J. Steinbruner, The Cybernetic Theory of Decision: New Dimension of Political Science, ss. 25-139; zob. też S. Bryen, The Application of Cybernetic Analysis to the Study of International Politics. 37 E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, Psychologia społeczna: serce i umysł, ss. 127-137. b) decydenci niezależni oscylują między różnymi grupami decy dentów i różnymi poglądami w celu wypracowania decyzji opartej na kompromisie; na ogół są to osoby nie orientujące się w szczegółach rozpatrywanego problemu, decydujące z uwzględnieniem istniejące go układu sił i zajmujące wysokie stanowiska w strukturze or ganizacyjnej, c) decydenci teoretyczni (można ich określić jako decydentów aksjologicznych) podejmują decyzję przede wszystkim zgodną z nadrzędną hierarchią wartości politycznych (ideologią); adaptują oni abstrakcyjny system przekonań do rozpatrywanego problemu; najczęściej działają zdecydowanie i agresywnie, a popierają tylko jeden wariant decyzji, ten który odpowiada ich systemowi prze konań. Istotę cybernetycznego typu analizy decyzyjnej stanowi próba integrowania i upraszczania założeń przyjmowanych w typie psychologicznym, mikrospołecznym, organizacyjnym i matematycznym. Niewątpliwą zaletą takiego podejścia jest uwypuklanie faktu, iż decydenci polityczni myślą w sposób syntetyczny, a nie analityczny. Celem analizy decyzyjnej powinno więc być odtwarzanie sposobu syntetyzowania rzeczywistości politycznej na podstawie podstawowych założeń aksjologicznych, przyjmowanych w ośrodkach decydowania politycznego. 6. Kryzysowy typ analizy decyzyjnej ma swoją bardzo wyraźną specyfikę. W przypadku pojawienia się kryzysu politycznego procesy decyzyjne przebiegają inaczej niż w sytuacji normalnej, kryzys bowiem polega na istotnej zmianie wewnętrznego lub zewnętrznego środowiska państwa, na powstaniu zagrożenia podstawowych wartości systemu politycznego, na istnieniu groźby wybuchu działań zbrojnych, a, tym samym, na konieczności podejmowania bardzo ważnych decyzji w bardzo krótkim czasie. Wszystko to powoduje wzrost emocji decydentów, zmiany stosunków w ośrodku decyzyjnym, ewolucję struktur organizacyjnych, inną interpretację ^go, co uważane jest za racjonalne oraz uruchomienie innych, specyficznie kryzysowych, wzorów zachowań cybernetycznych. W tym typie analizy zakłada się, że decyzje polityczne podejmowane w czasie kryzysu są przede wszystkim funkcją sytuacji decyzyjnej, a więc samego kryzysu. W bogatej literaturze przedmiotu 30 31 dotyczącej kryzysów międzynarodowych udowadnia się, że sytuacja kryzysowa powoduje wzrost napięcia w ośrodku decyzyjnym, a także stany silnego stresu poszczególnych decydentów. Liczne hipotezy na temat decydowania politycznego w czasie kryzysu można zgrupować w trzech nurtach: wpływu kryzysu na spoistość wewnętrzną ośrodka decyzyjego, zmian w sposobie postrzegania rzeczywistości przez decydentów oraz zmian stylu podejmowania decyzji politycznych (ten typ analizy omówimy szczegółowo w części pierwszej rozdziału II oraz w części szóstej rozdziału IV). 7. Makrospołeczny typ analizy decyzyjnej jest formułowany na poziomie podmiotów interesów politycznych, a więc na poziomie podmiotowości wielkich grup społecznych jako zorganizowanych całości. Interesy makrostruktur społecznych w ostatecznej instancji i w dłuższym okresie czasu przesądzają o treści oraz o kierunku prowadzonej polityki, a więc i o treści wszystkich podejmowanych decyzji politycznych. Rekonstruując te podstawowe interesy możemy wyjaśniać decyzje polityczne w sposób najgłębszy. Jeśli ośrodki decyzyjne prawidłowo te interesy odczytują, to prawdopodobnie uzyskiwać będą wyborcze poparcie tych grup, jeśli zaś proponują politykę sprzeczną z takimi interesami, to w dłuższym okresie czasu z pewnością utracą poparcie, a tym samym prawo uczestniczenia we władzy i podejmowania decyzji politycznych. Mobilizacja elektoratu wiejskiego w polskich wyborach parlamentarnych 1993 r. może być bardzo dobrym przykładem takiego mechanizmu politycznego. W sytuacjach typowych, wielkie grupy społeczne na ogół milczą, istnieją jakby głęboko pod powierzchnią rzeczywistości politycznej. Są jednak reprezentowane przez partie polityczne, które wyłaniają ze swego składu ośrodki podejmujące decyzje polityczne. Ośrodki te są widoczne, funkcjonują bowiem na powierzchni zjawisk politycznych. Aby wyjaśnić procesy decyzyjne należy więc wyjaśniać funkcjonowanie trzech poziomów podmiotowości politycznej, czyli podmiotów interesów, działań i decyzji, jako trójjedynej całości. Z tego powodu, również w tym typie analizy decyzyjnej, konieczne staje się pomocnicze stosowanie innych, wcześniej omówionych metod. Jak więc widzimy procesy podejmowania decyzji politycznych są wyjaśniane za pomocą co najmniej siedmiu metod analitycznych. Trzy z nich są wyróżniane za pomocą kryterium poziomu decydowa- 32 nia. Dotyczy to analizy psychologicznej, mikrospołecznej i makro-społecznej. Dwa ujęcia są często interpretowane jako przeciwstawiające sobie serce i umysł: analiza psychologiczna (emocjonalna) i matematyczna (racjonalna). Oba te podejścia mogą być stosowane na wszystkich poziomach podmiotowości politycznej: począwszy od jednostki, poprzez małą grupę decyzyjną czy strukturę organizacyjną, aż do wielkiej grupy społecznej i jej organizacji. Analiza kryzysowa wydaje się być przeciwieństwem analizy organizacyjnej, w ramach której sugeruje się badanie w sposób systemowy przede wszystkim sytuacji normalnych. Z kolei zainteresowania badaczy stosujących analizę kryzysową i psychologiczną są bardzo sobie bliskie, ponieważ wpływ emocji, wywołanych przez frustrację i stres, w czasie kryzysu jest bardzo wyraźny. Wreszcie, w cybernetycznym typie analizy decyzyjnej podejmowane są próby scalenia prawie wszystkich stosowanych podejść badawczych. 1.3. WALORY I NIEDOSTATKI ANALIZY DECYZYJNEJ Z dokonanego wyżej przeglądu typów politologicznej analizy decyzyjnej wynika, że jest ona stosowana w wielu wariantach, co stanowi funkcję znacznego zróżnicowania współczesnych poglądów teoretycznych i metodologicznych. Przeprowadzenie więc syntetycznego przeglądu jej walorów i niedostatków nastręcza poważne trudności, ponieważ, na przykład, walory występujące w jednej wersji jej zastosowania często nie pojawiają się w innej38. Problem ten częściowo podjęliśmy, omawiając poszczególne typy analizy i porównując je pomiędzy sobą. 1.3.1. WALORY ANALIZY DECYZYJNEJ Do walorów politologicznej analizy decyzyjnej należy zaliczyć: holizm, dynamikę, odformalizowanie, integrowanie nauk politycznych oraz dostępność tekstów decyzji politycznych. 38 Zob. Z. J. Pietraś, Walory i niedostatki metody decyzyjnej, ss. 143-149; Tegoż, Analiza decyzyjna w nauce o stosunkach międzynarodowych, ss. 347-354. 33 1. Holizm analizy decyzyjnej wynika z przyjmowanego zało żenia, że badać należy funkcjonowanie całego systemu politycznego. Postulowane jest podejście empiryczne — badać należy podstawowe przejawy funkcjonowania systemu, to znaczy decyzje polityczne oraz ich implementację39. W takim ujęciu analiza decyzyjna może przy czyniać się do: racjonalizacji i podwyższania skuteczności decydowa nia politycznego (walor praktyczny), rozwoju nauki o polityce i zbliżania jej do praktyki politycznej (walor metodologiczny) oraz ułatwiania prognozowania politycznego i tworzenia symulacyjnych modeli funkcjonowania ośrodków decyzyjnych i poszczególnych polityków (walor predyktywny). W niektórych typach analizy decyzyjnej podejście holistyczne nie jest stosowane, niejako z samej ich definicji. Na przykład, w analizach: psychologicznej i mikrospołecznej, z góry zakłada się, że będą one prowadzone wyłącznie na poziomie ośrodka decyzyjnego, co pozbawia tę metodę jej bardzo istotnej zalety, jaką stanowi holizm. Oderwanie analizy od treści interesów wielkich grup i zbiorowości społecznych osłabia siłę eksplanacyjną tej metody oraz powoduje pojawienie się podejść nazbyt formalistycznych. 2. Dynamizm analizy decyzyjnej polega na wychwytywaniu szybkich przemian rzeczywistości politycznej pod wpływem podej mowania i wykonywania decyzji politycznych. Stanowią one bowiem funkcję wszystkich wyznaczników polityki, działających w systemach wzajemnych sprzężeń. W takich zastosowaniach można mówić prze de wszystkim o walorach eksplanacyjnych. Pojawia się możliwość udzielenia odpowiedzi na pytania: dlaczego konkretne decyzje zo stały podjęte, jakie były motywy i cele decydentów, które siły wspierały przyjęty kierunek decydowania, a które były mu przeciw ne, co przecież może wpłynąć na możliwość wykonania decyzji. Natomiast takie zastosowanie analizy decyzyjnej, w którym rozpatruje się tylko jeden wyznacznik decydowania politycznego, albo kilka z nich, ale bez uwzględniania ich korelacji, pozbawia tę metodę jej istotnej siły eksplanacyjnej. Gdyby przyjąć, iż dana decyzja polityczna stanowi funkcję tylko emocji decydentów, tylko interesów jakiejś wielkiej grupy społecznej albo tylko nacisku środowiska 39 Por. D. Sidjanski, Decision-Making Approaches, (w:) Political Decision-Making Processes: Studies in National, Comparative and International Politics, ss. 1-2. 34 międzynarodowego, to walor eksplanacyjny analizy decyzyjnej będzie niski. Wszystkie te wyznaczniki funkcjonują bowiem zawsze, choć siła ich oddziaływania na proces decyzyjny bywa bardzo różna. 3. Odformalizowanie jest kolejną zaletą, często wykorzystywaną w politologicznej analizie decyzyjnej. W większości zastosowań przyjmuje się indukcyjny sposób myślenia: znamy treść decyzji politycznej, a próbujemy określić hipotetyczną lokalizację ośrodka decyzyjnego, interesy i strategie organizacji politycznych, interesy wielkich grup społecznych oraz funkcjonowanie wszystkich innych wyznaczników polityki, które mogły spowodować przyjęcie decyzji. Tym samym dedukcyjny, formalnoprawny, sposób rozumowania jest wykorzystywany tylko pomocniczo. W ujęciu prawniczym zakłada się bowiem, że lokalizacja ośrodka decyzyjnego jest znana, ze względu na jej dokładne zdefiniowanie w przepisach konstytucyjnych. W analizach politologicznych dominuje realistyczne przekonanie, że ośrodek decydowania politycznego stanowią te osoby, które faktycznie podjęły decyzję. Konkretna lokalizacja takiej grupy w systemie politycznym wcale nie musi dokładnie odpowiadać ustaleniom konstytucyjnym40. Oczywiście, decyzja polityczna może zostać przekształcona w decyzję państwową tylko na mocy decyzji kompetentnego organu państwowego. W znaczeniu formalnoprawnym będzie to decyzja tego organu, ale w sensie merytorycznym jest to decyzja ośrodka politycznego. Problem ten można wyraźnie dostrzec w państwach demokratycznych. Funkcjonowanie wielu partii politycznych powoduje istnienie wielu ośrodków podejmowania decyzji politycznych. Ale tylko partia najsilniejsza lub koalicja kilku słabszych ugrupowań, która osiągnie większość parlamentarną, mogą uzyskać możliwość przekształcania swych decyzji politycznych w decyzje państwowe. W każdej konkretnej sprawie powstaje więc wiele decyzji politycznych, ale tylko jedna decyzja państwowa, wyrażona w formie prawnej i podjęta przez organ posiadający kompetencje konstytucyjne. Decyzja państwowa zwykle ma treść kompromisową, stanowi funkcję kilku decyzji politycznych. Czy rozumując w ten sposób możemy liczyć na dotarcie do istoty procesów decyzyjnych? Odpowiedzi na to pytanie są bardzo różne, 40 Zob. tamże, p. 3; S. Nayak, An Analytical Model of Hegemonial Tensions Among Ghanian Elites, (w:) tamże, ss. 56-70; C. Wright Mills, Elita władzy s. 22. 35 często pesymistyczne. W 1626 r. Kartezjusz napisał, że podstawowe motywy działania władców są determinowane takimi specjalnymi okolicznościami, iż „jeśli ktoś nie jest osobiście księciem lub przez dłuższy czas nie był wtajemniczony w sekrety księcia, to nie może on sobie wyobrazić jakimi motywami kieruje się książę". Jeszcze większy pesymizm zaprezentował J. Kennedy, który, w czasie pełnienia urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych, stwierdził, że istota procesów decydowania politycznego pozostaje tajemnicą nie tylko dla obserwatorów i komentatorów polityki, ale nawet dla samych decydentów41. Naszym zdaniem taki pesymizm jest przesadny. Stosując poli-tologiczną analizę decyzyjną można pokusić się o sformułowanie poprawnych hipotez eksplanacyjnych na temat przyczyn podjęcia decyzji politycznej. Co więcej, takie hipotezy mogą być bliższe rzeczywistości w stosunku do wyobrażeń polityków, którzy podjęli decyzję tylko opierając się na własnej intuicji. Oczywiście, dopiero po latach, po zbadaniu wszelkich możliwych źródeł i dokumentów, historycy zweryfikują takie hipotezy i ustalą prawdę o rzeczywistości. Analiza decyzyjna jest jednak bardzo przydatna — hipotezy eksplanacyjne są potrzebne obecnie, bo na nich opierane są kolejne decyzje polityczne, a nie za kilkadziesiąt lat. 4. Integrowanie różnych dyscyplin naukowych stanowi warunek konieczny prawidłowego zastosowania politologicznej ana lizy decyzyjnej. Chodzi tu nie tylko o integrowanie różnych nauk politycznych, ale także wielu innych dyscyplin naukowych, zaj mujących się problematyką podejmowania decyzji politycznych. Należy sądzić, iż stanowi to metodologiczny walor analizy decyzyj nej, ponieważ przyczynia się do rozwoju zarówno politologii, jak i nauki o stosunkach międzynarodowych. 5. Dostępność tekstów decyzji politycznych stanowi kolejny walor analizy decyzyjnej. Prawie wszystkie decyzje tego typu są przecież ogłaszane w środkach masowego przekazu, przede wszyst kim w celu uzyskania poparcia ze strony różnych grup społecznych lub pokazania, że dana siła polityczna podejmuje próby realizacji, na przykład, obietnic wyborczych. Dostępny tekst decyzji może więc 41 L. Pastusiak, Komputery i polityka, s. 218; J. Kennedy, Foreword, (w:) Decision-Making in the White Home, s. XI. 36 yć poddany precyzyjnej analizie zawartości treści, a następnie może stać się podstawą wnioskowania o przyczynach podjęcia decyzji. Trudniejsza sytuacja powstaje wtedy, gdy decyzje polityczne zostają podjęte, ale ich treści nie podaje się do wiadomości publicznej. Podzielamy tu jednak optymizm R. Bierzanka, który twierdzi, że podobnie jak obserwacja bruzd, jakie na morskich falach pozostawia płynący okręt daje możliwość ustalenia danych dotyczących silnika okrętowego, tak i wnikliwa analiza zmian, jakie nastąpiły w polityce zagranicznej poszczególnych państw, które uczestniczyły w ważnej konferencji międzynarodowej, zwykle pozwala na ustalenie ogólnej treści uchwał tej konferencji, nawet wówczas, kiedy nie jest znany ani przebieg jej obrad, ani tekst podjętych uchwał42. Najtrudniejszy problem powstaje wtedy, gdy decyzja polityczna w ogóle nie została podjęta, mimo trwania procesu decyzyjnego. Czy w takiej sytuacji można stosować analizę decyzyjną? Oczywiście tak! Przedmiotem analizy stanie się wtedy proces, który zakończył się zaniechaniem podjęcia decyzji politycznej. W literaturze dominuje pogląd, że decyzja o niepodejmowaniu decyzji jest przykładem decyzji politycznej43. Przedmiotem takiej niedecyzji mogą być sprawy dla państwa najważniejsze, takie jak niezawarcie porozumienia rozbrojeniowego, nieprzystąpienie do traktatu sojuszniczego, powstrzymanie się od regulowania ostrych sprzeczności społecznych wewnątrz państwa, zaniechanie reform gospodarczych czy reakcji na rosnący deficyt budżetowy itd. (problem ten omówimy szerzej w części 4 rozdziału II). 1.3.2. NIEDOSTATKI ANALIZY DECYZYJNEJ Niedostatki politologicznej analizy decyzyjnej to: wtórny formalizm, wycinkowość, normatywizm, konieczność semiologicznej interpretacji znanego tekstu decyzji oraz wyłączanie implementacji. 42 R. Bierzanek, Spory o metodę w nauce o stosunkach międzynarodowych na Zachodzie, ss. 20-21. 43 Zob. szerzej P. Bachrach, M. Baratz, Decisions and Nondecisions: An Analytical Framework, (w:) Political Power: A Reader in Theory and Research, ss. 100-109; Wright Mills, s. 2; D. Sidjanski, s. 4; A. Bodnar, ss. 158-159. 37 1. Wtórny formalizm można ocenić jako istotny niedostatek politologicznej analizy decyzyjnej. W takim ujęciu dokonywane jest bardzo wnikliwe badanie funkcjonowania najwyższych organów systemu politycznego państwa, ale nie uwzględnia się wyznaczników działających poza tą sferą. Gdyby ograniczyć się jedynie do modelu analizy zaproponowanego przez R. Snydera, to należałoby całkowicie pominąć liczne wyznaczniki polityki, które w ogóle mogą nie pojawić się na analizowanym szczeblu decyzyjnym, ale przecież istnieją i funkcjonują. W danym przypadku politycy mogą w ogóle nie brać pod uwagę różnych uwarunkowań gospodarczych, społecznych, aksjologicznych czy militarnych, ale przecież będą one miały wpływ na decyzję w fazie jej wykonywania. Decyzje polityczne są nie tylko efektem procesu decyzyjnego, ale także funkcją obiektywnie działających wyznaczników polityki, które są subiektywnie przetwarzane przez ośrodki decyzyjne. Cechą podejścia, opisanego jako wtórny formalizm, jest to, że państwa są traktowane jak identyczne podmioty polityki. Zakłada się, iż mają one jednakowe cele, systemy wartości czy systemy zachowań. Taka interpretacja bywa więc abstrakcyjna i ahistoryczna, bowiem, poza obszarem cech wspólnych, każde państwo posiada istotne atrybuty, które wyróżniają go od innych. W dyskusjach na temat funkcjonowania polityki w erze postzimnowojennej najczęściej dyskutowaną hipotezą jest tak zwany paradygmat Huntingtona, zgodnie z którym właśnie różnice kulturowo-cywilizacyjne, występujące między państwami, staną się w następnym stuleciu najważniejszymi wyznacznikami ich polityki wewnętrznej i zewnętrznej44. W ujęciu R. Snydera cały świat wartości i różnic kulturowych właściwie znika. Natomiast wyznaczniki aksjologiczne w sposób istotny kształtują decyzje polityczne, ponieważ wpływają na interpretację tego co można uznać za racjonalne45. Kultura, ideologia czy 44 Zob. też szerzej S. Huntington, The Clash of Cwilizations?', ss. 22-50; Tegoż, The Clash of Cwilizations and the Remaking of World Order, ss. 36-39, 183—301; Z. J. Pietraś, Europejska adaptacja kulturowa czy zderzenie cywilizacji?, (w:) Badanie zmian i relacji międzykulturowych w Europie oraz na jej pograniczach, ss. 20-24, 18-20. 45 J. Dougherty, R. Pfaltzgraff, s. 519-521; R. Bierzanek, s. 26. 38 religia stanowią przecież filtry, za pomocą których politycy postrzegają świat. Stosując politologiczną analizę decyzyjną należy więc zdawać sobie sprawę z jej ograniczeń, wiedzieć, że przedmiotem badań jest jedynie decyzja polityczna, a więc wierzchołek góry lodowej. Wszechstronne zbadanie decyzji niewiele nam wyjaśni, jeżeli nie sięgniemy do ukrytej pod wodą podstawy tej góry, to znaczy do interesów i stosunków społecznych, zarówno wewnętrznych, jak i międzynarodowych. 2. Wycinkowość analizy decyzyjnej staje się istotnym błędem metodologicznym, gdy stosujący ją badacze są przekonani o tym, że decyzje polityczne w pełni odzwierciedlają zjawiska i procesy polityczne oraz mogą je w pełni ukształtować. Za pomocą wąsko rozumianej analizy decyzyjnej nie można przecież dotrzeć do całej badanej rzeczywistości politycznej. W praktyce, bardzo wiele istotnych wyznaczników polityki w ogóle może nie pojawić się w świadomości decydentów, albo może się wprawdzie pojawić, ale nie odzwierciedlić w decyzji46. Taka sytuacja powstaje wtedy, gdy, na przykład, zakłócony zostanie obieg informacji, gdy ośrodek decyzyjny stanie się niezdolny do decydowania na skutek rozłamów wewnętrznych, lub gdy pojawią się ważne przeszkody na drodze do wykonania decyzji. W takich przypadkach, analizę decyzyjną można jednak skutecznie zastosować w charakterze ważnego instrumentu diagnostycznego. W tym kontekście należy rozważyć podstawowy problem metodologiczny: co powinno stać się przedmiotem politologicznej analizy decyzyjnej? W literaturze sformułowano dwie odpowiedzi — subiektywną i obiektywną. R. Snyder, H. Bruck i B. Sapin piszą, że przedmiotem analizy powinno być odtworzenie wizji rzeczywistości, którą mieli decydenci, a więc rekonstrukcja stanu ich świadomości47. Natomiast J. Frenkel i J. Rosenau przeciwstawiają się tej tezie i argumentują, iż przedmiotem analizy ma być zbadanie rzeczywistości politycznej jako takiej48. 46 D. Sidjanski, s. 5. 47 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, s. 45. 48 J. Frenkel, The Making of Foreign Policy: An Analysis of Decision-Making, S- 4; J. Rosenau, Przesłanki i obietnice analizy podejmowania decyzji, (w:) Procesy decyzyjne w stosunkach międzynarodowych, s. 82. ? 39 r-f|Tr Drugi pogląd wydaje się bardziej uzasadniony, albowiem wyznaczniki sytuacji decyzyjnej nie uwzględnione przez polityków nadal przecież funkcjonują i mogą doprowadzić do niemożliwości wykonania decyzji. Badacze powinni więc podejmować oba problemy. W rzeczywistości sprawa ta stanie się jeszcze bardziej skomplikowana, jeżeli uwzględnimy zagadnienie świadomości badacza. Rekonstrukcja świadomości decydentów oraz rekonstrukcja rzeczywistości politycznej zawsze są kształtowane również przez stan metodologicznej, a nawet politycznej świadomości badacza. 3. Normatywizm także może stać się istotną wadą zastosowań politologicznej analizy decyzyjnej. Dzieje się tak, gdy badacze koncentrują się na tym, jak powinny być podejmowane racjonalne decyzje polityczne, a nie na tym, jak są one podejmowane napraw dę49. Analiza normatywna jest na ogół ograniczana do tego co można łatwo uchwycić: do techniki podejmowania decyzji politycznych, mechanizmów decyzyjnych czy przebiegu procesów decyzyjnych. Normatywizm staje się oczywistym błędem, gdy badacz traktuje swoje założenia i hipotezy tak jakby były one zgodne z rzeczywistoś cią, ale przed podjęciem jakichkolwiek prób ich empirycznej weryfi kacji. Decydenci polityczni natomiast bardzo często po prostu nie wiedzą, że mogliby rozważać problem w określony sposób i tym samym wcale nie stosują znanych metod racjonalizacji oraz op tymalizacji decyzji. 4. Konieczność interpretacji semiologicznej stanowi kolejne i bardzo istotne ograniczenie politologicznej analizy decyzyjnej. Wprawdzie tekst decyzji politycznej jest na ogół znany i opubli kowany, to jednak taka jego dostępność nie zawsze oznacza moż liwość łatwego dotarcia do jego treści. Decyzje polityczne stanowią ważny element komunikacji społecznej, są werbalizacją rzeczywisto ści politycznej, dokonywaną przy wykorzystaniu znaków, idei, mitów czy specyficznych pojęć. Jednak stosowane znaki językowe nie są nazbyt precyzyjne, są znacznie mniej oczywiste w stosunku do wyspecjalizowanego narzędzia władzy państwowej, jakim jest ter minologia prawnicza. Spory prawników na temat znaczenia okreś lonych terminów w danym kontekście rzeczywistości zdarzają się 49 J. Singer, The Scientifk Study of Politics: An Approach to Foreign Policy Analysis, ss. 2-3; L. Pastusiak, s. 220. 40 często, ale istnieją powszechnie przyjęte metody ich rozstrzygania, zarówno merytoryczne (metody interpretacji tekstów), jak i proceduralne (zasada odwołania się do sądu wyższej instancji). W zasadzie brak takich sposobów w sferze decyzji politycznych. Interpretacja semiologiczna znanej treści decyzji politycznej staje się więc koniecznością. W wariancie implementacyjnym może ona przybierać postać analizy zawartości komunikatu politycznego. Polega wtedy na zbieraniu i wartościowaniu informacji, uzyskanych z takiego komunikatu, w celu określenia charakteru i siły bodźca, któremu podlega jego odbiorca. Natomiast w wariancie teoretycznym, celem analizy staje się ustalenie treści decyzji. Jak twierdził H. Lasswell, język polityki jest językiem władzy przejawiającej się w decyzjach, jej specyficznym kodem, składającym się z symboli, mitów i sloganów50. Analiza zawartości decyzji politycznych ma w tym kontekście jasno określony cel — ustalenie precyzyjnego znaczenia komunikatów. Może być stosowana w trzech wariantach. Po pierwsze, jako analiza pragmatyczna, gdy polega na klasyfikowaniu znaków zgodnie z ich prawdopodobnymi przyczynami lub skutkami. Po drugie, jako analiza semantyczna, gdy znaki są klasyfikowane zgodnie z ich znaczeniem, albo za pomocą desygnatów (częstotliwość powoływania obiektu), albo atrybutów (częstotliwość powoływania cech obiektu), albo tematów, których dotyczą. Po trzecie, analiza zawartości może polegać na klasyfikowaniu zawartości ze względu na psychofizyczne właściwości znaku, gdy, na przykład, ustalana jest częstotliwość pojawiania się znaku51. Najprostszy model komunikatu językowego o podjętej decyzji politycznej jest następujący: po pierwsze, nadawca używa znaku językowego w intencji zinterpretowania go przez odbiorcę; po drugie, odbiorca spostrzega znak oraz dokonuje jego interpretacji. Nadawca koduje więc informację, a odbiorca zajmuje się jej dekodowaniem. Typowe uzasadnienie decyzji politycznej może więc być następujące: chcemy by zaistniało „x"; jeśli jednak nie wykonamy „y", 50 H. Lasswell, The Language of Power, (w:) Language of Politics, ss. 3-20; L. Sfez, La symboliąue politiąue. 51 Tegoż, The Problem of Validating Content Analysis, (w:) Language of Politics, ss. 55-57. 41 I '' ?» IK|.» to nie osiągniemy „x"; musimy wykonać „y", bo bez tego nigdy nie osiągniemy „x"52. Jeżeli, na przykład, obywatele jakiegoś państwa popierają jego dążenie do uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej, a warunkiem koniecznym przystąpienia jest dostosowanie prawa wewnętrznego do prawa Wspólnot Europejskich, to należy niezwłocznie rozpocząć procesy dostosowawcze. Obywatele powinni ten proces zaakceptować, pomimo pojawiających się kłopotów, bo jeśli nie zaakceptują, to członkostwo w Unii stanie się niemożliwe. Komunikacyjny wariant politologicznej analizy decyzyjnej przedstawił O. Holsti, równocześnie proponując rozwinięty model komunikatu politycznego. Jego zdaniem istnieje aż sześć elementów komunikacji politycznej: nadawca, kodowanie, znak, kanał przekazu, odbiorca oraz proces dekodowania komunikatu przez odbiorcę. Znając więc tekst decyzji politycznej należy określić jej treść (zawartość), z treści decyzji wnioskować o propagandowej strategii nadawcy, znając tę strategię można dokonać rekonstrukcji intencji elity rządzącej i jej oczekiwań, znając oczekiwania można sformułować hipotezę na temat oceny sytuacji decyzyjnej, dokonanej przez decydentów. Wreszcie, po sformułowaniu tych wszystkich hipotez, można wnioskować o czynnikach sytuacyjnych, które ukształtowały decyzję53. Należy zauważyć, iż cała ta procedura stanowi łańcuch wynikających z siebie hipotez, które wcale nie muszą być prawdziwe. Wystarczy, że jedna z nich będzie błędna, a całe wnioskowanie utraci swą wartość. Tym niemniej, nie dysponując innymi metodami oraz nie mając bezpośredniego dostępu do źródeł, powinniśmy analizę decyzyjną stosować. W wariancie współczesnym do tego celu wykorzystywane jest komputerowe zbieranie i przetwarzanie informacji54. 5. Wyłączanie implementacji z modelu analizy decyzyjnej powoduje ograniczenie jej skuteczności i może stać się bardzo 52 T. Klementewicz, Organizacja semantyczna wypowiedzi uzasadniających decy zje polityczne, ss. 121-123. 53 O. Holsti, Content Analysis in Political Research, (w:) Computers and the Policy-Making Community: Application to International Relations, ss. 115, 126. 54 H. Lasswell, Why Be Quantitative?, Language of Politics, ss. 40-50; O. Holsti, The Quantitative Analysis of Content, (w:) R. North, i in. Content Analysis: A Handbook with Applications for the Study of International Crisis, ss. 37-54; Computer Content Analysis, tamże, ss. 131—148. 42 istotnym błędem. Zakłada się wtedy, że momentem kończącym proces decyzyjny jest samo podjęcie decyzji. Tym samym, analiza zostaje przerwana w momencie ustalenia, że ośrodek decyzyjny powziął zamiar zmiany rzeczywistości. Koncentrowanie się na samym zamiarze powoduje pominięcie istoty procesu decyzyjnego, którego oczywisty cel stanowi dokonanie zmiany rzeczywistości politycznej, a nie tylko zadeklarowanie zamiaru dokonania tej zmiany. Prawidłowe zastosowanie analizy decyzyjnej polegać więc powinno na łącznym i równoczesnym badaniu: sytuacji decyzyjnej, ośrodka decyzyjnego, procesu decyzyjnego, decyzji politycznej, ale także i procesów urzeczywistniania decyzji, a więc zmieniania rzeczywistości politycznej55. Doświadczenie uczy bowiem, że nie każda decyzja polityczna zmienia rzeczywistość, bo do jej zmiany konieczne jest jeszcze podjęcie działań wykonawczych. Wykonywanie decyzji politycznej jest nieodłączną częścią jej stanowienia, przerwanie bowiem procesu decyzyjnego przed dokonaniem zmiany rzeczywistości powoduje, naszym zdaniem, podjęcie niedecyzji politycznej, czyli dokonanie nielosowego wyboru zaniechania politycznego. Problem ten dotrzegali już autorzy starożytni. Tukidydes, w V wieku p.n.e., napisał: „Nikt nie przeprowadza swych planów z taką samą pewnością siebie, z jaką je obmyśla; decyzje nasze podejmujemy pełni zaufania we własne siły, w czyn zaś wprowadzamy je z lękiem"56. Taki stres podecyzyjny może wręcz uniemożliwić jakąkolwiek implementację decyzji politycznej. W II wieku p.n.e. wtórował mu Polibiusz twierdząc, że: „niejeden plan przedstawia się w teorii zupełnie przekonująco jako możliwy do realizacji, ale gdy przyjdzie do jego wykonania, wtedy, jak fałszywe monety w ogniu, nie wytrzymuje próby odpowiadającej założeniom"57. Inaczej mówiąc, decyzja nie wykonana ma jedynie charakter symboliczny. Procesu decydowania politycznego nie można więc odrywać od procesu zmieniania rzeczywistości w wyniku realizacji podjętych decyzji. Reasumując, pragniemy stwierdzić, że politologiczna analiza decyzyjna, mimo swych licznych ograniczeń, stanowi niezwykle 55 S. Sokolowski, Decyzja a działanie, s. 261; D. Sidjanski, s. 3. 56 Tukidydes, s. 67. 57 Polibiusz, s. 191. 43 cenny instrument badawczy. Konieczne jest jednak prawidłowe wykorzystywanie jej walorów oraz przezwyciężanie niedostatków. Metoda ta, jak i wszystkie inne metody badawcze, powinna być stosowana z pełną świadomością jej ograniczeń i niedoskonałości. W tym sensie, i w tych granicach, analizę decyzyjną można uznać za bardzo wartościowe uzupełnienie metod i technik badawczych stosowanych nie tylko w nauce o stosunkach międzynarodowych (gdzie została stworzona), ale także i w nauce o polityce. 1.4. KATEGORIE ANALIZY DECYZYJNEJ Wyróżnić można pięć podstawowych kategorii politologicznej analizy decyzyjnej. Są to: sytuacja decyzyjna, ośrodek decyzyjny, proces decyzyjny, decyzja polityczna oraz implementacja polityczna. Trzeba podkreślić, że wśród wielu prac na temat decydowania politycznego tylko w nielicznych podejmowane są próby budowy siatki pojęciowej czy kategorialnej. J. Wiatr stwierdził, że badając procesy decydowania politycznego należy uwzględniać trzy problemy: typy procesów decyzyjnych, stopień poinformowania decydentów oraz motywacje podejmowanych decyzji. Natomiast wyjaśnianie procesów decyzyjnych powinno odwoływać się do cech sytuacji oraz cech działaczy58. Można więc uznać, że dla tego autora zmienne zależne to proces decyzyjny, informacja i motywy, a zmienne niezależne to sytuacja decyzyjna i cechy decydentów. R. Snyder wraz ze swoimi współpracownikami wyróżnił cztery podstawowe kategorie analizy decyzyjnej. Po pierwsze, podejmowanie decyzji jako proces wyboru sposobu działania. Po drugie, proces decyzyjny rozumiany jako sekwencja posunięć decyzyjnych. Po trzecie, ośrodek decyzyjny czyli zespół decydentów. Po czwarte, system organizacyjny rozumiany jako zespół ról i stosunków oraz wynikających z nich działańS9. W tym ujęciu pominięto pro- 58 J. Wiatr, Socjologia stosunków politycznych, s. 539. 59 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, ss. 99-100, 169, 194-196. blematykę bodźców rozpoczynających proces decyzyjny oraz zagadnienie wykonywania decyzji. Znacznie bardziej rozbudowaną siatkę kategorialną zaproponował A. Bodnar, który wprowadził także stany świata zewnętrznego, dzięki czemu powiązał system decyzyjny z jego środowiskiem. A. Bodnar wyróżnił pięć pierwotnych pojęć teorii decyzji politycznych oraz siedem pojęć uzupełniających. Pojęcia pierwotne to: • decydent czyli podmiot jednostkowy lub zbiorowy, • stany świata zewnętrznego, zarówno sterowalne jak i nie- sterowalne, • wiedza decydenta będąca funkcją dwuargumentową, a miano wicie rodzaju decydenta oraz sytuacji decyzyjnej, • alternatywy decyzyjne znajdujące się na liście działań moż liwych do podjęcia, • relacja preferencji decydenta, wyprowadzona ze zbioru moż liwych alternatyw i zbioru pożądanych wyników. Uzupełniające pojęcia teorii decyzji politycznych to: rodzaje procesu decyzyjnego, jego struktury społeczne, czynniki wpływające na decyzje, horyzont prognostyczny, alternatywy, rezultaty i skutki decyzji60. M. Zdyb, w zupełnie innym podejściu do problemu, wyróżnił siedem pojęć składających się na podejmowanie decyzji. Są to: podmiot decyzyjny, cel decyzji, problem decyzyjny, wolność i wolna wola decydenta, wybór, odpowiedzialność decydenta oraz środowiskowy kontekst decyzji61. Dla J. Targalskiego najważniejszymi elementami procesu decyzyjnego są: informacja, problem decyzyjny, warianty decyzji, przewidywanie skutków poszczególnych wariantów, zastosowanie kryterium wyboru, decyzja oraz informacja o jej wynikach62. Najbardziej dynamicznie ujął ten problem P. de Lespinasse, dla którego kategorię najistotniejszą stanowią skutki decyzji. Jego kategorie teorii decyzji politycznych to: 60 A. Bodnar, ss. 42-94. 61 Zob. szerzej M. Zdyb, Istota decyzji, ss. 36-127. 62 J. Targalski, Podejmowanie decyzji na stanowisku kierowniczym, (w:) Organiza cja i zarządzanie, s. 390. 44 45 a) okoliczności, w których podejmowana jest decyzja oraz reali zowane są działania, oznaczone jako „C", b) działania podjęte w wyniku realizacji decyzji oznaczone jako ,,A", c) pożądane skutki decyzji oznaczone jako „x" oraz d) uboczne skutki działania, dla decydentów niepożądane lub mało pożądane, oznaczone jako „y". Formuła decyzyjna wygląda więc następująco63: CA *x+y Wyróżniamy pięć wzajemnie powiązanych i podstawowych kategorii analizy decyzyjnej. Są to: sytuacja decyzyjna, ośrodek decyzyjny, proces decyzyjny, decyzja polityczna oraz implementacja polityczna (zob. rys. 1.1.). Uważamy, że prawidłowe zastosowanie analizy decyzyjnej powinno obejmować wszystkie podstawowe kategorie. Faktem jednak jest, iż poszczególni autorzy przypisują im różne znaczenie i za najważniejszy obszar swych zainteresowań często przyjmują jedną z nich. Niepożądana Ośrodek decyzyjny Decyzja Implementacja Pożs (dana decyzyjna -» Proces decyzyjny polityczna polityczna decy zyjna Rys. 1.1. Podstawowe kategorie teorii decyzji politycznych według Z. J. Pietrasia 1.4.1. SYTUACJA DECYZYJNA Sytuację decyzyjną rozumiemy jako sytuację polityczną, czyli w sensie obiektywnym jako stan rzeczywistości politycznej, a w sensie subiektywnym jako problem, który winien być rozwiązany przez ośrodek decyzyjny. Sytuacja decyzyjna pojawia się więc na wejściu systemu decyzyjnego. Od sposobu jej zdefiniowania zależy dalszy przebieg procesu decyzyjnego. Istnieją dwa zasadnicze podej- 63 Cyt. za A. Bodnar, ss. 11-12. ścia definicyjne, będące funkcją dwu teorii. Sytuację decyzyjną można więc określać w kategoriach teorii działań politycznych lub w kategoriach teorii oddziaływań. Dla zwolenników teorii działań politycznych, sytuacja decyzyjna jest systemem zmiennych niezależnych skłaniających decydentów do działania. W literaturze polskiej St. Sokołow-ski napisał, że „sytuacją decyzyjną podmiotu P jest ogół czynników przedmiotowych lub podmiotowych, które wyznaczają w sposób bezpośredni postępowanie decyzyjne podmiotu P". Czynniki przedmiotowe to zespół obiektywnych warunków działania, na podstawie których P ocenia możliwość działania i jego efektywność, a także wybiera jeden z wariantów działania. Czynniki podmiotowe sytuacji decyzyjnej to dyspozycje intelektualne i emocjonalne decydenta64. Inni autorzy opisują sytuację decyzyjną jako ogół czynników, okoliczności, stan procesu, układ faktów czy zbiór relacji65. W takim ujęciu przyjmuje się, że sytuacja decyzyjna istnieje obiektywnie i nie ma charakteru konfliktowego w sensie współwystępowania innego ośrodka decyzyjnego, który swymi działaniami nadaje jej kształt. Jest ona, po prostu, tym, co otacza system podejmujący decyzje polityczne. Zwolennicy teorii oddziaływań sytuację decyzyjną uznają za funkcję działań podejmowanych przez co najmniej dwa ośrodki decyzyjne, co oznacza, iż jest ona zmienną zależną. K. Kłosiński na przykład uważa, że „sytuacja decyzyjna jest logicznie możliwym światem, w którym następuje wzajemna konfrontacja decydentów uzbrojonych w swe możliwości — zbiory kierunków działania (zbiory strategii) i zmierzających ku konieczności, do której wiedzie ich znajomość tego, co jest sukcesem oraz pragnienie osiągnięcia sukcesu"66. Autor ten za najważniejszą cechę sytuacji decyzyjnej uważa więc sprzęganie się równoczesnych działań co najmniej dwóch podmiotów decyzyjnych. W takim ujęciu sytuacja polityczna jest nie tylko dynamicznym procesem, ale ma swoją strukturę. Najważniejszy element tej struktury stanowi równoczesne działanie obcych podmiotów, mających inne niż my interesy i dążących do innych celów. 64 S. Sokołowski, ss. 293-294. 65 A. Bodnar, s. 130. 66 K. Kłosiński, Teoria sytuacji decyzyjnych, s. 10. 46 47 Można stwierdzić, że definiowanie sytuacji decyzyjnej z punktu widzenia teorii działań jest pożyteczne w przypadku analizy funkcjonowania mało konfliktowego systemu politycznego lub w analizie polityki zagranicznej państwa. Natomiast w przypadkach analizy systemu rozdzieranego przez konflikty, występujące pomiędzy zinstytucjonalizowanymi podmiotami, a także w analizie stosunków międzynarodowych bardziej przydatne jest definiowanie sytuacji decyzyjnej w kategoriach teorii oddziaływań politycznych. Właśnie ten sposób myślenia jest jedynym możliwym do zastosowania w ramach teorii gier. 1.4.2. OŚRODEK DECYZYJNY Ośrodek decyzyjny traktujemy jako system decyzyjny, czyli jako podmiot działania politycznego. Może on składać się z jednej osoby lub z wielu, a nawet ze wszystkich obywateli państwa w przypadku referendum. Ośrodek podejmujący decyzje polityczne może być tożsamy z organem państwowym, w którego kompetencji leży podjęcie decyzji państwowej w formie prawnej, ale może też istnieć odrębnie. Współcześnie istnieją trzy zasadnicze typy ośrodków podejmowania decyzji politycznych, a mianowicie ośrodki narodowe, międzynarodowe i transnarodowe67. Narodowy ośrodek decyzyjny funkcjonuje wewnątrz systemu politycznego państwa, również w przypadku państwa wielonarodowego. W ujęciu prawniczym pojęcia „ośrodek podejmowania decyzji politycznych" oraz „ośrodek podejmowania decyzji państwowych" bywają utożsamiane i określane jako system organów państwowych posiadających kompetencje podejmowania decyzji w danej sprawie68. Naszym zdaniem pojęć tych utożsamiać nie należy. Wprawdzie wiele decyzji politycznych ulega transformacji w decyzje państwowe posiadające wymaganą przez konstytucję formę prawną, ale przecież nie 67 We wcześniejszych pracach wyróżnialiśmy jedynie dwa typy: ośrodki narodo we i międzynarodowe, zob. Z. J. Pietraś, Międzynarodowe decyzje polityczne, (w:) Decyzje polityczne w systemach społecznych, ss. 366—382. 68 Zob. np. S. Zawadzki, Przyczynek do teorii podejmowania decyzji państwowych, (w:) Z zagadnień teorii polityki, s. 317 i nast. wszystkie. Decyzje polityczne są podejmowane także przez partie polityczne (w Polsce jest ich około 300), a akty prawne powstają w wyniku międzypartyjnych rokowań i kompromisów. Zdecydowana większość decyzji partyjnych nie uzyskuje więc mocy prawnej. Ośrodek podejmowania decyzji politycznych to „grupa ludzi, którzy muszą zaaprobować projekt decyzji, aby stała się ona realizowaną polityką bądź grupa, która może temu zapobiec"69. Dla R. Snydera, H. Bruck i B. Sapina jest to: • na poziomie makro — jakakolwiek grupa decydentów, • na poziomie mezo — typowa grupa kompetentna w sferze decydowania o jakichś problemach oraz • na poziomie mikro — aktualnie istniejący zespół podejmujący decyzje w danej sprawie70. Naszym zdaniem, narodowy ośrodek decyzyjny to ośrodek kierowniczy danego społeczeństwa, reprezentujący interesy jego struktur społecznych oraz interesy narodowe. Jednym z ważnych celów analizy decyzyjnej staje się zwykle określenie jego rzeczywistej, horyzontalnej, lokalizacji w państwie, a wykonanie tego zadania bywa bardzo trudne. Równie ambitnym zadaniem jest wertykalne usytuowanie ośrodka decyzyjnego. Funkcjonuje on na powierzchni zjawisk politycznych, ale stanowi funkcję makro i mikrostruktur społecznych, często niewidocznych. Podzielamy tu pogląd M. Karwata, że podmiotowość polityczna jest cechą stopniowalną71. Modyfikując to podejście powiemy, że występują: • podmioty interesów politycznych na poziomie podmiotowości grup społecznych jako zorganizowanych całości, • podmioty działań politycznych na poziomie podmiotowości organizacji politycznych, najczęściej partii, • podmioty decyzji politycznych na poziomie podmiotowości małych grup kierowniczych oraz jednostek występujących w rolach politycznych. 69 Z. Brzeziński, S. Huntington, Political Power: USAjUSSR. Similiarities and Contrasts. Convergence and Euolution, s. 202. 70 R. Snyder, H. Bruck, A. Sapin, ss. 92-97. 71 Zob. szerzej M. Karwat, Podmiotowość polityczna wielkich grup społecznych, organizacji politycznych i jednostek (model eksplanacyjny), s. 58-59; A. Bodnar, ss. 181-185. 48 49 Jest oczywiste, iż decydenci ulegają wpływowi innych podmiotów polityki. G. Marcou i J. Thiebault zalecają badanie następujących cech strukturalnych narodowego ośrodka podejmowania decyzji politycznych: rola szefa rządu, autonomia innych decydentów, zdolności adaptacyjne struktur wykonawczych do nowej polityki, formy koordynacji międzyministerialnej, relacje pomiędzy ministrami i ich aparatem wykonawczym oraz typy interakcji na linii władza centralna — władza lokalna. Istotą strukturalnej analizy decyzyjnej staje się wtedy badanie poziomów sektoralizacji, centralizacji, fragmentaryza-cji, profesjonalizacji oraz politycyzacji72. Międzynarodowy ośrodek decyzyjny składa się z co najmniej dwóch suwerennie sobie równych narodowych ośrodków decyzyjnych. Jego struktura i funkcjonowanie są bardzo specyficzne, a celem działania jest staranne rozgraniczanie interesów narodowych różnych państw. W jego wnętrzu zachodzi proces oddziaływań międzynarodowych, dzięki wykorzystywaniu czterech form dyplomatycznych, to znaczy misji specjalnych, stałych przedstawicielstw dyplomatycznych, konferencji oraz organizacji międzynarodowych. We współczesnym świecie szczególne znaczenie zyskują wielostronne ośrodki międzynarodowe tworzone w czasie konferencji międzynarodowych oraz obrad sesyjnych organów organizacji międzynarodowych. W czasie obrad Zgromadzenia Ogólnego NZ na przykład powstaje ośrodek decyzyjny składający się z ponad 150 szefów państw, premierów oraz ministrów spraw zagranicznych. Transnarodowy ośrodek decyzyjny powstaje w organizacjach integracyjnych. W takich sytuacjach państwa członkowskie przekazują organizacji międzynarodowej precyzyjnie określoną część swojej suwerenności. Obowiązuje zasada wzajemności czyli identycznych ustępstw wszystkich państw. Taki ośrodek decyzyjny powstał we 72 G. Marcou, J. L. Thiebault, Structures administratives et decision gouvernemen-tale dans ciną pays europeens, (w:) La decision gouvernementale en Europę, ss. 17-18. W związku z tym J. Christiansen podważa wręcz celowość tworzenia ogólnej teorii decydowania politycznego, ponieważ, jego zdaniem, każda sfera polityki ma swoją głęboką specyfikę strukturalną i proceduralną, zob. J. Christiansen, Vańations dans la prise de decision gouvernementale en matiere de politiąue publiąue au Danmark, (w:) Tamże, s. 211. 50 Wspólnotach Europejskich73. Jego cechę podstawową stanowi możliwość podejmowania przez organy międzynarodowe decyzji, które są bezpośrednio skuteczne wewnątrz państw i muszą być jednolicie wykonywane przez organy państwowe. Transnarodowy ośrodek decyzyjny stanowi więc nową jakość — jest on równocześnie ośrodkiem narodowym i międzynarodowym. 1.4.3. PROCES DECYZYJNY Proces decyzyjny to zespół powiązań przyczynowo-skut-kowych, występujących wewnątrz ośrodka decyzyjnego, w związku ze stanem wejścia, strukturą ośrodka i celami decydentów. W ujęciu systemowym powiemy, że proces decyzyjny to konwersja, polegająca na przekształcaniu wejść systemu w jego wyjścia. Zewnętrznym wejściem systemu jest sytuacja polityczna, zarówno rzeczywista, jak i wyobrażona. Strukturę ośrodka należy interpretować w ujęciu instytucjonalnym lub społecznym. Wartości i precyzowane przez decydentów cele można określić jako wejście wewnętrzne. Wyjście systemu stanowi decyzja polityczna oraz jej implementacja. Istotą procesu decyzyjnego jest przekształcanie istniejącej i niepożądanej sytuacji politycznej w sytuację nową i pożądaną. Natomiast, jak interesująco zauważył J. Hubert, istotę mechanizmu wewnętrznego stanowi zdolność ośrodka decyzyjnego do wywoływania w systemie dodatniego sprzężenia synergetycznego, polegającego na tym, że działania jego elementów wzajemnie się wzmacniają, powodując powstawanie pewnej nadwyżki potencjału w stosunku do prostej sumy działań74. Jeśli taki mechanizm zostanie uruchomiony, to zdolności decyzyjne i wykonawcze systemu wyraźnie wzrosną. W literaturze przedmiotu występują dwa podejścia do problemu definiowania i modelowania procesu podejmowania decyzji politycznych: normatywistyczne i empiryczne. Normatywiści preferują de- 73 Z. J. Pietraś, Unia Europejska jako system transnarodowy, (w:) Suwerenność 1 państwa narodowe w integrującej się Europie — przeżytek czy przyszłość?, ss. 49-57. 74 J. Hubert, Elementy synergetyki społecznej, (w:) Z zagadnień socjologii polityki: klasyczne i nowe obszary badawcze. Pogranicza dyscyplin i dziedzin. Kwestie teorii 1 praktyki, s. 192 i nast. 51 dukcyjny sposób myślenia twierdząc, że procesy decyzyjne mają charakter w pełni racjonalny, a ich modele ujmują rzeczywistość w sposób adekwatny. Decydenci powinni więc po prostu opanować teorię decydowania politycznego, a następnie ją stosować. Empirycy, opierając się na myśleniu indukcyjnym, zakładają, że należy badać rzeczywiste procesy decyzyjne i na tej podstawie tworzyć uogólnienia czyli optymalne modele decyzyjne. Empirycy na ogół podważają założenie o racjonalności decydentów politycznych i eksponują rolę osobowości, emocji, frustracji czy stresu. Większość badaczy uwzględnia oba te podejścia, zwykle jednak opowiadając się za jednym z nich. Naszym zdaniem, proces decyzyjny przebiega równocześnie na czterech poziomach. Są one ściśle ze sobą sprzężone, a wyodrębniamy je głównie dla celów analitycznych. Tym niemniej, znaczenie poszczególnych poziomów bywa bardzo różne, a zależy to od sytuacji decyzyjnej i rodzaju ośrodka decyzyjnego. Na poziomie społecznym proces decyzyjny przebiega wewnątrz makrostruktur społecznych, gdy wielkie grupy społeczne walczą ze sobą o kształt i treść decyzji politycznych, dążąc do zaspokojenia swoich potrzeb i do realizacji swych interesów. Na poziomie organizacyjnym możemy dostrzec funkcjonowanie systemu organizacyjnego państwa, który stanowi środowisko ośrodka podejmującego decyzje polityczne. Na poziomie racjonalnym decydenci polityczni na zimno analizują sytuację polityczną, a także swoje cele i możliwości. Wiążąc proces decyzyjny ze sferą aksjologii polityki wyróżnia się fazy rzeczywistości: istniejącej, możliwej, pożądanej i nowej75. Na poziomie emo-cjonalno-osobowościowym procesy myślowe decydentów ulegają odkształceniu, w związku z uleganiem wpływom osobowościowym, emocjom, stresowi i frustracji. Wyróżnia się tu trzy fazy76: spokoju emocjonalnego, emocji wywołanych sporem wokół kształtu przyszłej decyzji oraz dystansowania się. W trzeciej fazie następuje powrót do myślenia racjonalnego, a jego cel stanowi optymalizowanie decyzji. 75 C. Roig, Some Theoretical Problems in Decision-Making Studies, (w:) Political Decision-Making Processes, ss. 30-31. 76 W. Jermakowicz, Socjopsychologiczne aspekty procesu podejmowania decyzji kierowniczych, ss. 28-32. 1.4.4. DECYZJA POLITYCZNA Przyjmujemy, że, w szerokim rozumieniu terminu, decyzja polityczna stanowi akt nielosowego (a więc świadomego) wyboru działania lub zaniechania politycznego. Jest ona końcowym efektem procesu decyzyjnego, to znaczy wyjściem ośrodka podejmowania decyzji politycznych. Decyzja polityczna sensu stricto jest aktem nielosowego wyboru działania politycznego, natomiast niedecyzja polityczna to akt nielosowego wyboru zaniechania politycznego. W literaturze przedmiotu pojęcie „decyzja polityczna" jest definiowane aż na pięć sposobów. W definicjach prakseologicznych kładzie się nacisk na samą technikę podejmowania decyzji oraz jej skuteczność. W definicjach podmiotowych decyzje polityczne są odróżniane od innych za pomocą kryterium podmiotu decyzyjnego — jeśli decydent jest podmiotem polityki, to decyzja jest polityczna. W definicjach przedmiotowych kryterium stanowi to, czy dana decyzja dotyczy pojawiania się zjawisk politycznych, władzy politycznej czy przydzielania wartości publicznych. W definicjach proce-sualnych za najważniejszą cechę decyzji politycznej uważa się specyficzny sposób jej wypracowania, czyli proces decyzyjny. W definicjach funkcjonalnych kładzie się nacisk na różnorodne skutki decyzji politycznych i problemy związane z ich implementacją. Analiza sposobów definiowania pojęcia „decyzja polityczna" doprowadziła nas do wniosku, że współcześnie należy wyróżniać trzy podstawowe typy decyzji politycznych: narodowe, międzynarodowe i transnarodowe. Narodowa decyzja polityczna jest nielosowym wyborem działania lub zaniechania politycznego, dokonanym przez narodowy ośrodek decyzyjny w polu polityki, który organizuje działalność sterowanych podsystemów politycznych. Proce-sualny element definicji określa sposób podejmowania decyzji i wyklucza ze zbioru decyzji politycznych te postanowienia, które zostały Podjęte w wyniku zastosowania procedur nieracjonalnych. W znaczeniu formalnym racjonalność decyzji stanowi funkcję wariantowej analizy rzeczywistości dokonywanej w celu optymalizacji decyzji. Podmiotowy element definicji określa decydenta — jest nim narodo- 52 53 wy ośrodek decyzyjny. Przedmiotowy element definicji wyodrębnia decyzje polityczne za pomocą kryterium „polityczności" pola decyzyjnego. Zdaniem A. Bodnara cecha „p" odzwierciedla sprzężenia zachodzące pomiędzy zjawiskami i stosunkami politycznymi a gospodarką, strukturami społecznymi, wartościami politycznymi oraz świadomością społeczną77. Implementacyjny element definicji obejmuje sferę wykonawczą — w tym przypadku implementacja ma charakter władczy i polega na sterowaniu podsystemami politycznymi. Międzynarodowa decyzja polityczna jest nielosowym wyborem działania lub zaniechania politycznego, dokonanym przez międzynarodowy ośrodek decyzyjny w polu stosunków międzynarodowych, którego celem jest zorganizowanie działalności w systemie poliarchicznym. Procesualny element definicji jest taki sam w sferze świadomościowej, ale określa też odmienny sposób podejmowania decyzji — decyzje międzynarodowe powstają poprzez consensus, czyli zgodne oświadczenie woli wszystkich suwerennych podmiotów. Podmiotowy element definicji określa decydenta — jest nim międzynarodowy ośrodek decyzyjny. Przedmiotowy element definicji określa rzeczywistość, której dotyczy decyzja. Pole stosunków międzynarodowych można interpretować przez analogię do zdefiniowanego przez A. Bodnara pola polityki wewnętrznej. Implementacyjny element definicji obejmuje sferę realizacji decyzji — w tym przypadku władcze sterowanie podsystemami nie występuje, ze względu na ich suwerenność. Wykonywanie takich decyzji jest procesem złożonym i zdecentralizowanym, natomiast państwa wykonujące decyzje są scentralizowane i zorganizowane hierarchicznie. Transnarodowa decyzja polityczna jest nielosowym wyborem działania lub zaniechania politycznego, dokonanym przez transnarodowy ośrodek decyzyjny, równocześnie w polu polityki wewnętrznej i międzynarodowej, który stanowi funkcję kompromisów międzynarodowych, a równocześnie nie tylko organizuje działalność w systemie poliarchicznym, ale także steruje podsystemami politycznymi. Procesualny element definicji w sferze świadomościowej jest taki sam, ale określa jeszcze inny sposób podejmowania decyzji — decyzje transnarodowe podejmowane są A. Bodnar, W sprawie przedmiotu i metody nauki o polityce, ss. 65-67. 54 nie tylko w wyniku consensusu międzypaństwowego, ale coraz częściej w wyniku głosowania większościowego. Podmiotowy element definicji określa decydenta — jest nim transnarodowy ośrodek decyzyjny. Przedmiotowy element definicji wyodrębnia decyzje transnarodowe poprzez podkreślenie równoczesnego działania decydentów w polach polityki wewnętrznej wielu państw oraz w polu stosunków międzynarodowych. Implementacyjny element definicji obejmuje sferę wykonawczą — w tym przypadku implementacja ma trzy wymiary: • czasem jest „miękka", taka jak w przypadku decyzji między narodowych, • czasem jest mieszana, jak w przypadku dyrektyw Wspólnot Europejskich, które „twardo" określają cele działania, ale pozo stawiają państwom członkowskim swobodny wybór metod i środków działania oraz wykonanie decyzji, • a czasem jest „twarda", ma charakter władczy i polega na sterowaniu podsystemami politycznymi, jak w przypadku rozpo rządzeń Wspólnot Europejskich, które mają skutek bezpośredni i zastępują krajowe decyzje państw. 1.4.5. IMPLEMENTACJA POLITYCZNA Implementacja polityczna jest, naszym zdaniem, bardzo istotną kategorią teorii decydowania politycznego. Proces decyzyjny kończy się urzeczywistnieniem decyzji, a nie jej podjęciem. Nie każda decyzja polityczna zmienia rzeczywistość, czasem dlatego że ma charakter jedynie symboliczny i taka zmiana w ogóle nie jest zakładana, a czasem dlatego, że działania wykonawcze ulegają zablokowaniu. Decyzja nie wykonana staje się niedecyzją, czyli aktem świadomego wyboru zaniechania politycznego. Przyjmujemy, iż implementacja polityczna jest procesem urzeczywistniania decyzji za pomocą odpowiednio dobranych metod i środków działania. Ogólnym celem wykonywania decyzji jest przekształcenie istniejącej i niepożądanej sytuacji politycznej w sytuację bardziej przez polityków pożądaną. Implementacja stanowi więc proces harmonizowania sfery aksjologii polityki ze sferą instrumentów, za pomocą których zmieniana jest rzeczywistość. 55 Implementacja stanowi funkcję systemu wartości politycznych, ponieważ wpływają one na hierarchię preferencji ośrodka decyzyjnego i bezpośrednio kształtują wybór celów działania. Przez taki cel należy rozumieć idealne wyobrażenie wyniku działania w sferze stosunków politycznych. Osiąganie celów nie następuje samoistnie. Zwykle konieczne staje się przekształcenie decyzji politycznej w decyzję państwową, wyrażoną w formie prawnej i zawarowaną przez system sankcji. Realizatorami decyzji są najczęściej organy władzy i administracji państwowej. Wyróżnić można polityczną implementację: • narodową, polegającą na władczym sterowaniu w systemie hierarchicznym, • międzynarodową, mającą na celu organizowanie działalności w systemie poliarchicznym, rozumianym jako rządy wielu wzajemnie sobie równych podmiotów oraz • transnarodową, która równocześnie ma cechy implementacji narodowej i międzynarodowej. Ponieważ w procesie wykonywania decyzji zawsze powstają jakieś skutki niepożądane, to możemy stwierdzić, iż proces ten polega na przekształcaniu istniejącej sytuacji decyzyjnej w nową sytuację decyzyjną. Tym samym, wykonanie decyzji z reguły rozpoczyna kolejną fazę procesu decyzyjnego. ROZDZIAŁ II PROCES DECYDOWANIA POLITYCZNEGO W UJĘCIU SYSTEMOWYM w Metoda systemowa polega na konstruowaniu specyficznego modelu pojęciowego, badanych zjawisk politycznych, to znaczy modelu systemowego.|System oglądany od wewnątrz jest zespołem > , ^zintegrowanych elementów, a oglądany z zewnątrz stanowi ?'* ł spójną całość, zdolną do utrzymywania równowagi ze środo-Jwiskiem. Pojęcie „system" zbudowane jest z kilku części. Składa się on z rozróżnialnych elementów powiązanych w strukturę i oddzielonych granicą od środowiska. Dzięki wejściom system ulega wpływowi środowiskowemu, a dzięki wyjściom sam kształtuje środowisko. y System utrzymuje równowagę ze środowiskiem za pomocą sprzężeń zwrotnych: • pomiędzy wejściem i wyjściem — system w drodze konwersji przetwarza bodziec środowiskowy w swoją reakcję, • między wyjściem i wejściem — środowisko przetwarza bodziec wysłany przez system i decyduje się na jakieś zachowanie. :**r* Homeostaza polega na zdolności przywracania stale traconej równowagi, za pomocą procesów adaptacyjnych. Elementem systemu, odpowiedzialnym za utrzymywanie równowagi ze środowiskiem jest homeostat1. Proces decydowania politycznego może być analizowany za pomocą metody systemowej. Badanym systemem jest wtedy państwo, a podstawowy przedmiot analizy stanowią procesy informacyj-no-decyzyjne^Ośrodek decydowania politycznego jest homeo-^statem systemu, ..czyli elementem odpowiedzialnym za usuwanie 1 Z. J. Pietraś, Teoria stosunków międzynarodowych, (w:) Współczesne stosunki ntl(dzynarodowe, ss. 21-39; Tegoż, Podstawy teorii stosunków międzynarodowych, ss. 114-116. 57 )(/"odchyleń pomiędzy stanem-ijpżądanym ^stanem istniejącym. Sytuacja decyzyjna może być rozpatrywana jako wejście systemu, proces decyzyjny stanowi konwersję wewnątrzsystemową, decyzja polityczna i jej implementacja to wyjścia systemu, a zewnętrzna pętla sprzężenia zwrotnego (między wyjściem i wejściem) pozwala na analizę reakcji środowiska na decyzje polityczne podejmowane i wykonywane przez homeostat.fSprawność systemu stanowi funkcję "Trzech procesów2: *"" ' • po pierwsze, jego wewnętrznej spójności, dopasowania się i zgrania elementów, • po drugie, dopasowania się systemu do środowiska i/lub nadsystemu oraz stylu tych interakcji, po trzecie i najważniejsze, adekwatności wewnętrznej dynamiki systemu oraz dynamiki środowiska, z którym pozostaje w interakcjach. P. de Bruyne zaproponował inne podejście do systemowej analizy procesów decydowania politycznego, wyróżniając sześć reżimów norm instytucjonalnych, tworzących systemy decyzyjne. Normy uczestnictwa określają aktorów oraz układ instancji decyzyjnych, a normy kompetencyjne zakresy ich działania oraz możliwe do przyjęcia rezulaty decyzji. Z kolei normy dystrybutywne określają faktyczne pozycje aktorów polityki, ich role, stosunki, prawa i obowiązki. Normy agregacji lub transfomacji preferencji określają procedury uzgadniania preferencji w trakcie grupowego dokonywania wyboru. Normy informacyjne dotyczą wiedzy o strategii aktorów oraz o ograniczeniach sytuacyjnych. Wreszcie, normy proceduralne odnoszą się do wyboru środków i technik działania oraz wyboru jego miejsca i czasu3. Stosując kryterium aktywności systemu możemy wyróżnićftrzy y( typy adaptacji politycznej^aiwigc.trzy„sposoby przywracania równowagi za pomocą decydowania politycznego. Są to4: 2 Por. J. Penc, Decyzje w zarządzaniu, ss. 18-19; D. Moniere, Critigue epi- stemologiąue de 1'analyse systemiąue de David Easton. Essai sur le rapport entre theorie er ideologie, s. 27; A. Stabryła, Podejście systemowe w organizacji i zarządzaniu, (w: Organizacja i zarządzanie, ss. 298-299. 3 P. de Bruyne, La decision politiąue, ss. 59-60. 4 Zob. szerzej: Z. J. Pietraś, Adaptacyjność spenetrowanych systemów politycznych- ss. 4-18; Tegoż, Sztuczna inteligencja w politologii. Heurystyczne modelowanie procesóu adaptacji politycznej, ss. 12-31. 58 ~*1. Adaptacja pasywna, która polega na wchłanianiu bodźców środowiskowych, otwieraniu granic systemu oraz poddawaniu się środowiskujpbprzez~zmiarię struktury i funkcji systemu oraz do-^śówywaniu polityki wewnętrznej i/lub zagranicznej do nacisków środowiskowych, dzięki przyjmowaniu obcych wzorów kulturowych. We współczesnym świecie bywa ona funkcją bądź słabego potencjału systemu, bądź uznania wyższości rozwoju nad tożsamością. 2. Adaptacja aktywna stanowi przeciwieństwo pasywnej i jest funkcją bądź bardzo silnego potencjału systemu, bądź uznania wyższości tożsamości nad rozwojem. Polega ona na narzucaniu środowisku własnych wartości, celów i interesów oraz na zmuszaniu mnych systemów do podporządkowania się i przyjmowania adaptacji asywnej. 3. Adaptacja kreatywna stanowi kompromis między tymi a skrajnościami. Polega na filtrowaniu bodźców środowisko wych oraz poszukiwaniu punktów równowagi pomiędzy środowis kiem międzynarodowym i wewnętrznym, środowiskiem i systemem, rozwojem i tożsamością. W kontekście aksjologicznym, ten typ adaptacji politycznej polega na próbie konwergencji dwóch różnych systemów wartości. Natomiast w ujęciu realistycznym można stwier dzić, że jest on wybierany przez systemy o potencjale^irednim. Stosując kryterium czasu możemy zdefiniować trzy inne typy .adaptacji politycznej: 1. Adaptacja retroaktywna polega na aktywności wstecznej, leczyli na dostosowywaniu się do bodźca, którego skutki już wystąpiły, ize względu na wcześniejsze reakcje innych systemów. Jej, na ogół nie uświadamiany, cel stanowi dokonanie zmiany tych skutków, co jest oczywiście niemożliwe. Takie działania decyzyjne muszą doprowadzić system do utraty równowagi ze środowiskiem. 2. Adaptacja reaktywna składa się z działań odpornych i stano wi bezpośrednią reakcję na bodźce środowiskowe. W takich sytua cjach decydowanie polityczne jest płytkie i nieinteligentne. Nie stanowi funkcji wyobraźni i przewidywania tego, że implementacja odbywać się będzie w sytuacji zmienionej dzięki działaniu innych systemów. 3. Adaptacja antycypacyjna jest jedynym skutecznym sposo bem działania politycznego. Polega na uprzedzaniu faktów i przy- 59 ??? \ stosowywaniu decyzji do jej własnych skutków oraz skutków równoczesnego działania innych systemów. Wyprzedzanie czasu jest koniecznym warunkiem skuteczności decyzji, przede wszystkim ze względu na bezwład machiny państwowej i często długotrwałe działania implementacyjne. Decyzje polityczne są wykonywane w innej sytuacji decyzyjnej niż ta, która była rozpatrywana w momencie podejmowania decyzji i tylko dzięki wyprzedzaniu czasu można podejmować decyzje adekwatne do rzeczywistości. Zdaniem E. Nowaka warunkiem skutecznego planowania i decydowania prospektywnego jest przestrzeganie dziesięciu zasad: na bieżącą działalność systemu należy patrzeć z perspektywy niepewnej i wielorakiej przyszłości; zawsze w kontekście globalnym; należy rozpatrywać zarówno czynniki jakościowe, jak i ilościowe; nie należy przeceniać roli zmian strukturalnych jako sił sprawczych przemian; należy unikać skażenia i szumu informacyjnego, a polegać na zasobach informacyjnych własnych kanałów decyzyjnych; dominujące idee i poglądy należy traktować z dużą dozą ostrożności; trzeba przyjąć, iż sytuacje kryzysowe wynikają przede wszystkim z niezdolności systemu do modyfikacji struktur i zachowań; zakładać, że zmiany struktury organizacji powinny wyprzedzać zmiany środowiska; należy uruchamiać cały intelektualny potencjał systemu w formie zespołowej pracy twórczej; podtrzymywać krytycyzm oraz dystans w stosunku do uzyskiwanych wyników. Wszystkie te działania mogą zapobiec powstawaniu sytuacji kryzysowych5. Założenia analizy systemowej, przynajmniej w zastosowaniach praktycznych, bywają interpretowane w sposób konserwatywny (systemy polityczne są trwałe, dopóki utrzymują dynamiczną równowagę ze swoim środowiskiem) lub mechanicystyczny6, a więc bez uwzględniania ludzkich cech procesów decyzyjnych, takich jak emocje czy stresy. Aby pokazać procesy decydowania politycznego w pełniejszym wymiarze, w niniejszym rozdziale zastosujemy analizę 5 E, Nowak, Strategia przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym, ss. 29-33. 6 M. Zdyb, Istota decyzji, ss. 180-181; Moniere, s. 235; J. Kubin, Analiza polityki i socjotechnika, (w:) Z zagadnień socjologii polityki. Klasyczne i nowe obszary badawcze. Pogranicza dyscyplin i dziedzin. Kwestie teorii i praktyki, ss. 179-183. systemową, ale w następnych zajmiemy się bliżej dwoma aspektami funkcjonowania homeostatu: jego myśleniem i czuciem7. 2.1. SYTUACJA DECYZYJNA 2.1.1. TYPOLOGIA SYTUACJI DECYZYJNYCH Sytuacja decyzyjna (polityczna) jest określana bądź jako system zmiennych niezależnych, skłaniających decydentów do podjęcia działań, bądź jako system zmiennych wprawdzie niezależnych od decydentów, ale zależnych od działań innego ośrodka decyzyjnego. W tym drugim przy-fSdku, jeśli spojrzymy na problem w sposób obiektywny, to stwierdzimy, że sytuacja decyzyjna jest zmienną zależną. Trzecie, bardzo oryginalne, podejście do problemu zaproponował Ą. Bodna.E,, pisząc o możliwpici odprzedmiotowionej analizy sytuacyjnej. W tym ujęciu ^sytuacja S to zbiór okoliczności O wydanej przestrzeni społecznej oraz ich splot Z; dana przestrzeń społeczna posiada zawsze swe otoczenie zewnętrzne, które jest jakąś strukturą, z różną siłą oddziaływającą na okoliczności O oraz na ich splot Z"8. *- W poszczególnych typach politologicznej analizy decyzyjnej sytuacja decyzyjna jest rozumiana za każdym razem inaczej. W ujęciu psychologicznym dominuje podejście skrajnie subiektywne — sytuacja to wyobrażenie polityka o bodźcu, stanowiące funkcję struktury jego osobowości9. H. i M. Sproutowie rozróżnili dwa środowiska jiecyzyjne: psychologiczne (wyobrażone) i operacyjne (rzeczywiste). Jeśli występują pomiędzy nimi różnice, to przeważa środowisko 7 J. Penc ujmuje ten problem inaczej, wyróżnia trzy teorie decydowania: normatywną czyli matematyczną, psychologiczną polegającą na rozwiązywaniu zadań decyzyjnych przez ludzi oraz socjologiczną, zajmującą się uwarunkowaniami decyzyjnymi w kontekście interakcji społecznych występujących w organizacjach. Zob. J- Penc, s. 10. A. Bodnar, Sytuacja polityczna jako kategoria analityczna, ss. 6-7. F. Greenstein, Personalny and Politics. Problems of Evidence, Inference and C°nceptualization, ss. 26-62. 60 61 psychologiczne10. W mikrospołecznym typie analizy, sytuacja decyzyjna również stanowi „obraz" rzeczywistości, ale zobiektywizowany, będący funkcją ścierania się odmiennych wyobrażeń kilku decydentów i w jakiś sposób ujednolicany11. W typie organizacyjnym, sytuacja stanowi funkcję działań zorganizowanego środowiska systemu. Współzawodniczące ze sobą ośrodki decyzyjne często koncentrują się nie na sytuacji, ale na treści przygotowywanej decyzji. Charakterystyczną cechę takich podejść stanowi przyjmowanie, iż sytuacją decyzyjną jest po prostu inicjatywa podjęcia jakiejś decyzji12. W matematycznym typie analizy, sytuację określa się podobnie — jako funkcję równoczesnego działania co najmniej dwóch ośrodków decyzyjnych. Zgodnie z założeniami podejścia cybernetycznego, politycy na ogół nie mają ani czasu, ani możliwości, ani potrzeby dokonywania pełnej analizy sytuacji politycznej, w której działają. Decydenci rutynowi rozpoznają tylko kilka dobrze znanych im zmiennych, teoretyczni tylko najcenniejsze dla nich wartości i cele, a niezależni w ogóle nie interesują się samą sytuacją, ich zadanie stanowi pogodzenie wyobrażeń o sytuacji, jakie sformułowali ich współpracownicy13. W typie makrospołecznym, sytuacja decyzyjna jest przede wszystkim funkcją potrzeb i interesów wielkich grup społecznych, a także procesów ich artykulacji, argumentowania i reprezentowania14. Do klasyfikacji sytuacji decyzyjnej należy przyjąć cztery podstawowe kryteria: świadomościowe, systemowe* wzburzenia pola decyzyjnego oraz jego autonomii. 10 H. i M. Sprout, Environmental Factors in the Study of International Politics, (w:) International Politics and Foreign Policy, ss. 48^19; O. Holsti, The Belief System and National Images: A Case Study, (w:) tamże, s. 544. 11 I. Janis, Victims of Groupthink. A Psychological Study of Foreign-Policy Decisions and Fiascos, s. 237. 12 G. Allison, Conceptual Models and the Cuban Missile Crisis, (w:) Comparative Foreign Policy: Theorelical Essays, s. 366; Z. Brzeziński, S. Huntington, Political Power: USA/USSR. Similiarities and Contrasts. Converegence or Evolution, ss. 202-203; D. Easton, A System Analysis of Political Life, ss. 26-27. 13 J. Steinbrunner, The Cybernetic Theory of Decision. New Dimension of Political Science, ss. 124-139. 14 J. Gieorgica, Interesy społeczne a działania polityczne, ss. 182—183. 62 1. Zgodnie z kryterium świadomościowym należy wyróżniać sytuacje rzeczywiste i wyobrażone, a więc te, które istnieją w sensie obiektywnym oraz te, które znajdują się tylko w świadomości decy-dentówj Proces podejmowania oraz wykonywania decyzji może przebiegać sprawnie i podlegać rzeczywistej optymalizacji tylko wtedy, gdy na jego wejściu pojawi się istniejąca sytuacja decyzyjna, to znaczy taka, której obraz, wytworzony w świadomości polityków, będzie w pełni zgodny z jej cechami rzeczywistymi. We współczesnym świecie niełatwo to osiągnąć — rzeczywistość jest bowiem trudna do zdefiniowania, a decydenci na ogół nie mają czasu na jej pełne zbadanie. W gruncie rzeczy o tym, czy definicja sytuacji była prawidłowa można dowiedzieć się dopiero w trakcie jej wykonywania. Wielką rolę w błędnej ocenie sytuacji decyzyjnej odgrywają schematy poznawcze decydentów i podzielane przez nich stereotypy. Po zwycięstwie A. Hitlera w Niemczech wielu polskich polityków cieszyło się, mieszkaniec Wiednia bowiem, według ich stereotypu, stanowił całkowite przeciwieństwo Prusaka. Ch. de Gaulle, oceniając w latach sześćdziesiątych sytuację w Europie Wschodniej, uważał, że istotne różnice w podejściu do świata, zauważalne między Polakami i Czechami, są funkcją wesołości Polaków i smutku Czechów15. Inny aspekt problemu świadomości podejmuje J. Penc, odróżniając sytuacje dewiacyjne i innowacyjne. W pierwszym przypadku decydenci porównują rzeczywistość ze świadomościowym stanem idealnym i stwierdzają defekt systemu. Muszą więc podjąć bądź działania paliatywne, doraźnie poprawiające funkcjonowanie systemu, bądź usunąć głębokie przyczyny dewiacji. W przypadku sytuacji innowacyjnych świadomość wyprzedza powstanie problemu16. Decydenci działają wtedy z własnej inicjatywy w celu, jak pisaliśmy wcześniej, osiągnięcia adaptacji antycypacyjnej. .2...Zgodnie z kryterium systemowym, sytuacje decyzyjne można podzielić na wewnętrzne, zewnętrzne i transnarodowe. W modelu^E. Snyderą, H. Bruck i B. Sapinaj decyzje polityczne iowią funkcję otoczenia, w którym działa system decyzyjny. Wyróżnili oni otoczenie wewnętrzne, czyli czynniki i warunki ziałające w terytorialnych granicach państwa oraz otoczenie zewnę- 15 J. D'Escrienne, De Gaulle de loin at de pres, s. 116. 16 Zob. J. Penc, s. 93; inaczej ujmuje ten problem J. Kubin, ss. 166-168. 63 , trzne, czyli czynniki i warunki funkcjonujące poza jego granicami17, można dodać, że otoczenie wewnętrzne wytwarza wewnętrzną sytuację polityczną, a otoczenie zewnętrzne zewnętrzną sytuację polityczną. Oba typy otoczenia oraz oba typy sytuacji są ze sobą sprzężone. Zdaniem D. Eastona, w skład otoczenia wewnątrzspołecznego wchodzą systemy: ekologiczny, biologiczny, osobowościowy i społeczny (tu podsystemy: kulturalny, struktury społecznej, ekonomiczny, demograficzny i inne). Otoczenie zewnątrzspołeczne składa się z systemów międzynarodowych: politycznego, ekologicznego i społecznego. W tym ostatnim występują podsystemy międzynarodowe; kulturalny, struktury społecznej, ekonomiczny, demograficzny i inne. Zdaniem D. Eastona te dwa typy otoczenia wytwarzają żądania i poparcia, stanowiące dwa rodzaje wejść systemowych18. W naszym ujęciu powiemy, iż autor ten określił sytuacje decyzyjne w sposób strukturalny — definiując ich elementy składowe oraz funkcjonalny — wyróżniając żądania i poparcia. Podział sytuacji decyzyjnych na wewnętrzne i zewnętrzne wydaje się oczywisty i ważny. Należy jednak podkreślić wagę coraz silniejszych powiązań występujących pomiędzy nimi. We współczesnym i współzależnym świecie, sytuacja polityczna w jednym państwie może w sposób bardzo głęboki kształtować sytuację międzynarodową, a sytuacja międzynarodowa wywiera oczywisty wpływ na sytuacje decyzyjne we wszystkich państwach. Chińska reforma gospodar-czo-polityczna na przykład od 1978 r. wywiera wpływ na politykę wewnętrzną wielu państw (zwłaszcza ZSRR, a później Rosji), a jej skutki zmieniają układ sił w skali globalnej. W tyrn kontekście należy wyróżnić trzeci rodzaj sytuacji decyzyj-ny^h-zz.jsytuacje transnarodowe, których cechę szczególną stanowi splatanie się tego co wewnętrzne z tym co międzynarodowe, ze względu na uczestniczenie w polityce podmiotów niesuwerennych. Sytuacje transnarodowe mogą mieć dwojaki charakter19. I? 17 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, Decision-Making as an Approach to the Study of International Politics, (w:) Foreign Policy Decision-Making. An Approach to thc Study of International Politics, ss. 64-72. 18 D. Easton, A system Analysis of Political Life ss. 21-23. 19 Z. J. Pietraś, Polityka zagraniczna państwa, (w:) Współczesne stosunki miedzy narodowe, ss. 65-66. \ X Po pierwsze, mogą one stanowić funkcję wpływu międzyspo-łecznegOjjgdy podmiotem wpływu jest środowisko społeczne jednego państwa, aprzedmiotem wpływu środowisko społeczne drugiego państwa. I Siły społeczne obu państw wchodzą w bezpośrednie gterakcje ze sobą, ale równocześnie są zwrotnie sprzężone ze swoimi rządami. Występuje to, na przykład wtedy, gdy partia polityczna z państwa A koordynuje swe działania z partią polityczną z państwa B. ""Po drugie, wpływ transnarodowy może występować wtedy, gdy podmiotem wpływu jest państwo A, a przedmiotem wpływu społeczeństwo państwa B lub jakaś jego częśćj TJecydenci państwa A są ""zwrotnie sprzężeni ze swoim społeczeństwem i jego częściami składowymi, natomiast społeczeństwo państwa B pozostaje w interakcjach z decydentami politycznymi swojego państwa. Dzieje się tak, na przykład wtedy, gdy państwo A prowadzi działania propagandowe w państwie B i, tym samym, staje się jakby uczestnikiem nachodzących tam procesów decyzyjnych. ^„Zgodnie z kryterium wzburzenia pola decyzyjnego i występujących w nim napięć, sytuacje polityczne można podzielić na normalne i kryzysowe. W klasycznej pracy na ten temat F. Emery i E. Trist określili cztery możliwe stany środowiska systemu politycznego: po pierwsze stabilne, nie posiadające wewnętrznej struktury lub ustrukturalizowane przypadkowo; zmiany śro-jdowiskowe zachodzą powoli, wartości mają charakter trwały i są ułożone w sposób przypadkowy; po drugie spokojne, 'ale celowo ustrukturalizowane; zmiany środowiskowe również zachodzą powoli^ \ ale wartości są zgritfpówane w wiązki czy hierarchie, na przykład jdeologicznejjpo trzecie pulsujące i zakłócone; dynamika zmian ^środowiskowych jest wyższa i stanowi funkcję sprzężeń i starć pomiędzy elementami oraz podsystemami, a także pomiędzy danym systemem i innymi systemamijApo czwarte turbulentne, wzburzone, w którym występują szybkie zmiany ilościowe i jakościowe, wywołane przez elementy środowiska lub przez samo pole20. 20 F. Emery, E. Trist, The Causal Texture of Organizational Environments, ss- 21-32; zob. też H. Ansoff, Zarządzanie strategiczne, ss. 88-90. Dwanaście cech ^rbulentnego pola decyzyjnego analizuje B. Wawrzyniak, Decyzje kierownicze w teorii 1 Praktyce zarządzania, ss. 82-84. 64 65 początkowych sytuacjach zmiany mają charakter ilościowy, a w dwu pozostałych już jakościowy. Kryzysowa sytuacja decyzyjna najczęściej występuje wtedy, gdy system znajdzie się w środowisku tur-bulentnym, w którym zmianie podlegają już nie tylko zamienne systemu, ale także jego podstawowe parametry strukturalne. Wiele zależy jednak od odporności systemu. Jeśli nie jest on elastyczny, adaptacyjny i zdolny do antycypacji wydarzeń, to może znaleźć się w sytuacji kryzysowej właściwie bez żadnego obiektywnego powodu. A. Bodnar, opierając się na powyższej klasyfikacji, przeprowadził bardzo interesującą analizę stanów wewnętrznego pola decyzyjnego na poziomie makrospołecznym i mikrospołecznym. Ośrodek decyzyjny może bowiem funkcjonować, na przykład, w spokojnym otoczeniu makrospołecznym i, równocześnie, w turbulentnym otoczeniu mikrospołecznym lub odwrotnie. Ponieważ na każdym z tych poziomów mogą wystąpić cztery stany pola decyzyjnego, to łącznie może zaistnieć aż szesnaście sytuacji decyzyjnych21. Rozwijając tę myśl dokonaliśmy analizy owych stanów, wyróżniając przede wszystkim podział sytuacji decyzyjnych na wewnętrzne i ze wnętrzne oraz podział stanów pola na stabilne, spokojne, pulsujące i turbulentne. Jako pierwszą możliwość rozpatrywaliśmy sytuacje superstabilną, w której oba pola mają charakter stabilny, a jako możliwość szesnastą, sytuację ostrego kryzysu wewnętrznego i między narodowego, występującą wtedy, gdy oba pola są turbulentne, a więc zmieniają się szybko i gwałtownie, a zmiana ma charakter jakościowy. Taka klasyfikacja sytuacji decyzyjnych może być interpretowana w sposób abstrakcyjny, jako klasyfikacja sytuacji politycznych, w ja kich znaleźć się może system decyzyjny, ale także jako klasyfikacja odnosząca się do poszczególnych płaszczyzn sytuacji decyzyjnej. Wewnątrzpaństwowy system aksjologiczny na przykład może mieć charakter stabilny, system gospodarczy pulsujący, a system politycz ny turbulentny. Decydenci powinni więc uwzględniać poziomy napięcia na wszystkich płaszczyznach, każda bowiem decyzja poli tyczna wywołuje skutki nie tylko w tej płaszczyźnie, w której jest podejmowana, ale także i na innych płaszczyznach, a także w różnych podsystemach międzynarodowych. ^T" 21 A. Bodnar, Decyzje polityczne. Elementy teorii, ss. 148-150. 66 ^ ^A.'-JA Na dodatek, wyróżnić można kilka poziomów stosunków politycznych i stwierdzić, że stan wzburzenia pola decyzyjnego zwykle będzie inny na poziomie makrostruktur społecznych, organizacji politycznych, ośrodka decyzyjnego, dwustronnych stosunków międzynarodowych, w regionie międzynarodowym czy w wymiarze globalnym. Ponadto, sytuacje decyzyjne analizowane w ujęciu podmiotowym mają wpływ na sytuacje rozumiane w sposób przedmiotowy (na płaszczyznach stosunków). Oznacza to, że stan wzburzenia jednego pola decyzyjnego może przenosić się na inne pola, podczas gdy stabilność pola będzie ten proces hamować. Tak więc, kryzys polityczny wewnątrz wielkiego mocarstwa zmieni układ sił międzynarodowych i z pewnością wzburzy środowisko międzynarodowe, co z kolei wpłynie na sytuację polityczną w wielu innych państwach, a to może jeszcze bardziej skomplikować stosunki międzynarodowe. Powyższa klasyfikacja sytuacji decyzyjnych nie obejmuje całości problemu, nie uwzględnia bowiem wielu innych istotnych czynników. Na przykładj poza zmianami środowiska wewnętrznego \ i zewnętrznego koniecznie trzeba wziąć pod uwagę trzecią zmienną — cechy ośrodka podejmowania decyzji politycznych, które można umieścić na osi: ""?"""— ośrodek preferujący homeostazę pasywną, polegającą na biernym adaptowaniu się do zmian środowiskowych, co ma miejsce wtedy, gdy przejawia on tenedencję do zachowania stanu równowagi ze środowiskiem na poziomie nie zmienionym w danej fazie czasowej, pomimo występowania w środowisku zmian tę równowagę silnie zakłócających oraz } — ośrodek decyzyjny preferujący homeostazę aktywnąjjto znaczy ' takijJktory-dąży^dfLiichpwania równowagi organizacyjnej ze swoim środowiskiem nie tylko biernie dostosowując swoją strukturę i funkie do zmieniającego się środowiskajjale dąży także do czynnego ^stósowywania środowiska do potrzeb własnych, a więc próbują- nafżucie środowisku swe wartości, struktury i funkcje22. Tym samym, przyjąć należy, iż sytuacja polityczna zależy nie tylko od zmieniających się stanów wewnętrznego i zewnętrznego środowiska politycznego. Zależy także od aktualnej postawy i wcześ- Z. J. Pietraś, Państwo jako uczestnik stosunków międzynarodowych, ss. 65-69. 67 i niejszych działań ośrodka decyzyjnego. Jeżeli decydenci działają w sposób konserwatywny i nie adaptują systemu do zmian środowiskowych, to nawet stabilne pole decyzyjne stawać się będzie coraz bardziej wzburzone, ponieważ brak stałych działań dostosowujących zwiększy różnicę pomiędzy optymalnym stanem dynamicznej równowagi i stanem istniejącym. Tak więc stan napięcia pola decyzyjnego stanowi także funkcję decyzji podejmowanych przez decydentów politycznych. Stosując trzy wymienione wyżej kryteria można wyróżnić osiem sytuacji decyzyjnych, w których podejmowane są decyzje w polityce państwa — od sytuacji normalnej, w której destabilizujące zmiany w polu wewnętrznym i zewnętrznym są małe, a decydenci aktywnie adaptują się do zmian środowiskowych, aż do sytuacji kryzysu ustrojowego, gdy zmiany w obu polach są duże, a ośrodek decyzyjny wybiera konserwatywną adaptację pasywną, pogłębiając swoim zachowaniem istniejące trudności. W powyższej klasyfikacji nie uwzględniliśmy jeszcze jednego, bardzo ważnego współcześnie systemu zjawisk polityki transnarodo-wej, czyli bezpośrednich powiązań występujących pomiędzy elementami wewnątrzpaństwowego systemu politycznego oraz elementami systemów stosunków międzynarodowych. Uwzględniając te procesy zauważymy, iż całe zagadnienie staje się niesłychanie skomplikowane, należy bowiem wziąć pod uwagę adaptacyjność na poziomie społecznym: społeczeństw różnych państw, a nawet wielu grup społecznych i ich organizacji, a na dodatek bardzo różne stany świadomości tych grup. 4. Zgodnie z kryterium autonomiczności pola decyzyjnego należy wyodrębnić dwie możliwości: sytuacja decyzyjna może być traktowana jako zmienna niezależna od decydentów i jako zmienna zależna. W pierwszym przypadku przyjmuje się, że powstaje ona samoistnie, a przyczyny jej powstania w zasadzie nie są znane. W drugim przypadku sytuacja decyzyjna stanowi funkcję działania sił, które można przynajmniej hipotetycznie zdefiniować. A. Said i C. Lerche, na przykład, przyjmują, iż każdą sytuację decyzyjną w polityce zagranicznej kształtują trzy podstawowe czynniki: po pierwsze, układ sił międzynarodowych,Cze szczególnym "uwzględnieniem zdolności sprawczych ośrodka decyzyjnego —i każde państwo w pewnym zakresie może skutecznie kontrolować nie- < które sytuacje, a innych nie jest w stanięto drugie, treść polityki ^granicznej innych państw, (które aktywnie uczestniczą w kszfat^ ^gwańTu cfańej śytuacji?jbo trzecie, zdolność ośrodka decyzyjnego do ji różnych wariantów własnej polityki zagranicznej f"w zależ™ i od kontekstu sytuacyjnego23. Tym samym, autorzy~ći traktują sytuację decyzyjną jako zmienną zależną od funkcjonowania innych podmiotów stosunków politycznych. Podobny pogląd przyjęliśmy wyżej? pisząc o tym, że sytuacje polityczne są kształtowane przez dziesięć grup wyznaczników. Najistotniejszy podział sytuacji decyzyjnych może być dokonany za pomocą kryterium ich „kryzysowości". 2.1.2. NORMALNA SYTUACJA DECYZYJNA Najstarsza ze znanych klasyfikacji politycznych sytuacji decyzyjnych znalazła się w dziele Wan-Wanga I-Cing, napisanym około 1150 r. p.n.e., a następnie komentowanym i uzupełnianym, między innymi przez Konfucjusza. Celem opracowania było skodyfikowanie 64 możliwych sytuacji decyzyjnych na użytek władcy, także w celu prognozowania ich ewolucji na podstawie działań magicznych. Reorganizując te analizy zauważymy, że zastosowano kryterium adapta-cyjności decydentów wyróżniając sytuacje: aktywności (twórczość), pasywnoścT(Fiorczość) oraz kunktatorstwa (czekanie, czyli siła w obliczu nieblezpieczeństwa). Według struktury pola decyzyjnego wyróżniono takie sytuacje decyzyjne jak: pokój, zastój, rodzina, rozpad czy konflikt. Według kryterium dynamiki pola decyzyjnego: pogoda ducha, trwanie w spokoju, pobudzenie, entuzjazm, postęp, powiększenie, przełamanie, pobudzenie (piorun), zrzucanie skóry (rewolucja) czy naprawianie zniszczeń. Według kryterium techniki podejmowania decyzji można odnaleźć takie sytuacje decyzyjne jak: młodzieńcza głupota, początkowe trudności, stąpanie, przed dokonaniem czy po dokonaniu24. Po odrzuceniu magicznego kontekstu I-Cing z zaskoczeniem można stwierdzić, że wiele sytuacji zdefiniowano w sposób bardzo precyzyjny, a zawarte tam zalecenia odnośnie C. Lerche, A. Said, Concepts of International Politics, s. 32. I-Cing: Księga przemian, ss. 31-225. 68 69 V do sposobu działania w różnych sytuacjach bywają mądre i wyważone. Współcześnie sytuacje decyzyjne można analizować na dwa sposoby: w kategoriach teorii działań lub teorii oddziaływań. Zgodnie z założeniami teorii działań sytuacja decyzyjna jest zmienną niezależną od zachowań podmiotu podejmującego decyzje, a także od zachowań innych podmiotów polityki. Najważniejsze pojedyncze kryterium podziału sytuacji politycznych stanowił kryterium ryzyka decyzyjnego! Każd\ ośrodek decyzyjny w każdej sytuacji w pewnym zakresie potrafi kształtować wydarzenia zewnętrzne, ale zawsze w pewnym zakresie nie ma na nie żadnego wpływaj Im niższa jest zdolność kontrolowania sytuacji, to tym większe będzie ryzyko polityczne. Można więc wyróżniać sytuacje deterministyczne, probabilistyczne, statystyczne i strategiczne25. 1. Deterministyczna sytuacja decyzyjna występuje wtedy, gdy podjęcie decyzji nie oznacza właściwie żadnego ryzyka politycz nego, ponieważ ośrodek decyzyjny w pełni kontroluje wszystkie istotne parametry kształtujące taką sytuację. Jest to możliwe, gdy zakres władzy decydentów jest bardzo szeroki, a parametry pozo stające poza kontrolą są dobrze zdefiniowane, znane i stabilne. Można wtedy mieć pewność, że wykonanie decyzji spowoduje skutki przewidywane i pożądane. Niestety, w polityce sytuacje takie w zasa dzie nie występują. Można do nich zaliczyć sytuację wyborczą. Ogłoszenie terminu wyborów i uruchomienie komisji wyborczych odbywa się w sytuacji zdeterminowanej — wybory odbędą się, choć ich wynik oczywiście pozostaje nieznany. 2. Probabilistyczna sytuacja decyzyjna istnieje wtedy, gdy pojawia się ryzyko polityczne. Ośrodek decyzyjny nie jest w stanie kontrolować jednego lub kilku parametrów kształtujących sytuację, ponieważ działają one w sposób losowy. Znane są jednak rozkłady prawdopodobieństwa parametrów pozostających poza kontrolą. De cydenci nie mają wtedy pewności wystąpienia pożądanych skutków, ale znają prawdopodobieństwo ich pojawienia się. Jeżeli w danym 25 Zob. szerzej S. Sokołowski, Decyzja a działanie, ss. 342-349; A., Bodnar, Problemy teorii decyzji politycznych, (w:) Z zagadnień teorii polityki, ss. 307-310; M. Zdyb, ss. 174-178. państwie rosną dochody ludzi, to można przyjąć, że zadowolenie statystycznego obywatela będzie rosło, chociaż niektórzy nadal mogą demonstrować swe niezadowolenie. 3. Statystyczna sytuacja decyzyjna zawiera w sobie znacznie większy ładunek ryzyka politycznego. W tym przypadku ośrodek decyzyjny nie tylko nie sprawuje kontroli nad jednym lub kilkoma parametrami, ale na dodatek nie zna rozkładów ich prawdopodobień-stwa. Możliwe jest jednak sformułowanie hipotez na ten temat. Decyzje polityczne podejmowane są wtedy tylko na podstawie hipotez, nie ma więc żadnej pewności pojawienia się pożądanych skutków decyzji. Polska, prowadząc rokowania w sprawie redukcji zadłużenia zagranicznego, znajdowała się w sytuacji statystycznej, rozkład bowiem prawdopodobieństwa atrybutów polityki zagranicznej tych państw pozostawał nieznany, ale ich hipotetyczna rekon-^trjjkcja była możliwa. A 4. Strategiczna sytuacja decyzyjna powoduje konieczność podejmowania najbardziej ryzykownych decyzji politycznych. w7 tym przypadku ośrodek decyzyjny nie tylko nie sprawuje kontroli nad jednym lub kilkoma parametrami, ale na dodatek nie zna rozkładów ichjjrawdopodobieństwa i nie może sformułować hipotez na ten tematjfedyną metodą przygotowania decyzji politycznej staje się wtedy przyjęcie założenia, że niektóre istotne parametry sytuacji są kontrolowane przez inny podmiot polityki. Stosowana jest teoria gier, polegająca na hipotetycznym rekonstruowaniu strategii innego uczestnika w związku z hipotetycznym odtwarzaniem wyników działań obu graczy, zawartych w macierzy gry. Takie sytuacje 'olityce występują bardzo często. Za najlepszą klasyfikację politycznych sytuacji decyzyj-ych, dokonaną w ramach teorii działań, nadal uchodzi racowanie C. Hermanna26rAutor oparł się na zasadnej opinii 26 C. Hermann, International Crisis as a Situational Variable, (w:) International Politics and Foreign Policy, ss. 413-421. Zob. też inne klasyfikacje: R. Howard astosował kryteria niepewności, dynamiki i złożoności, The Foundations of Decision Analysis, ss. 211-218; w literaturze polskiej J. Targalski rozpatruje pięć kryteriów klasyfikacyjnych: czasu, informacji, liczby rozwiązań, celu i kontekstu środowisko-Wego. Zob. J. Targalski, Podejmowanie decyzji na stanowisku kierowniczym, (w:) ^rSanizacja i zarządzanie, s. 395 i nast. 70 71 wy ośrodek decyzyjny. Przedmiotowy element definicji wyodrębnia decyzje polityczne za pomocą kryterium „polityczności" pola decyzyjnego. Zdaniem A. Bodnara cecha „p" odzwierciedla sprzężenia zachodzące pomiędzy zjawiskami i stosunkami politycznymi a gospodarką, strukturami społecznymi, wartościami politycznymi oraz świadomością społeczną77. Implementacyjny element definicji obejmuje sferę wykonawczą — w tym przypadku implementacja ma charakter władczy i polega na sterowaniu podsystemami politycznymi. Międzynarodowa decyzja polityczna jest nielosowym wyborem działania lub zaniechania politycznego, dokonanym przez międzynarodowy ośrodek decyzyjny w polu stosunków międzynarodowych, którego celem jest zorganizowanie działalności w systemie poliarchicznym. Procesualny element definicji jest taki sam w sferze świadomościowej, ale określa też odmienny sposób podejmowania decyzji — decyzje międzynarodowe powstają poprzez consensus, czyli zgodne oświadczenie woli wszystkich suwerennych podmiotów. Podmiotowy element definicji określa decydenta — jest nim międzynarodowy ośrodek decyzyjny. Przedmiotowy element definicji określa rzeczywistość, której dotyczy decyzja. Pole stosunków międzynarodowych można interpretować przez analogie do zdefiniowanego przez A. Bodnara pola polityki wewnętrznej. Implementacyjny element definicji obejmuje sferę realizacji decyzji — w tym przypadku władcze sterowanie podsystemami nie występuje, ze względu na ich suwerenność. Wykonywanie takich decyzji jest procesem złożonym i zdecentralizowanym, natomiast państwa wykonujące decyzje są scentralizowane i zorganizowane hierarchicznie. Transnarodowa decyzja polityczna jest nielosowym wyborem działania lub zaniechania politycznego, dokonanym przez transnarodowy ośrodek decyzyjny, równocześnie w polu polityki wewnętrznej i międzynarodowej, który stanowi funkcję kompromisów międzynarodowych, a równocześnie nie tylko organizuje działalność w systemie poliarchicznym, ale także steruje podsystemami politycznymi. Procesualny element definicji w sferze świadomościowej jest taki sam, ale określa jeszcze inny sposób podejmowania decyzji — decyzje transnarodowe podejmowane są 77 A. Bodnar, W sprawie przedmiotu i metody nauki o polityce, ss. 65-67. nie tylko w wyniku consensusu międzypaństwowego, ale coraz częściej w wyniku głosowania większościowego.. Podmiotowy element definicji określa decydenta — jest nim transnarodowy ośrodek decyzyjny. Przedmiotowy element definicji wyodrębnia decyzje transnarodowe poprzez podkreślenie równoczesnego działania decydentów w polach polityki wewnętrznej wielu państw oraz w polu stosunków międzynarodowych. Implementacyjny element definicji obejmuje sferę wykonawczą — w tym przypadku implementacja ma trzy wymiary: • czasem jest „miękka", taka jak w przypadku decyzji między narodowych, • czasem jest mieszana, jak w przypadku dyrektyw Wspólnot Europejskich, które „twardo" określają cele działania, ale pozo stawiają państwom członkowskim swobodny wybór metod i środków działania oraz wykonanie decyzji, • a czasem jest „twarda", ma charakter władczy i polega na sterowaniu podsystemami politycznymi, jak w przypadku rozpo rządzeń Wspólnot Europejskich, które mają skutek bezpośredni i zastępują krajowe decyzje państw. 1.4.5. IMPLEMENTACJA POLITYCZNA Implementacja polityczna jest, naszym zdaniem, bardzo istotną kategorią teorii decydowania politycznego. Proces decyzyjny kończy się urzeczywistnieniem decyzji, a nie jej podjęciem. Nie każda decyzja polityczna zmienia rzeczywistość, czasem dlatego że ma charakter jedynie symboliczny i taka zmiana w ogóle nie jest zakładana, a czasem dlatego, że działania wykonawcze ulegają zablokowaniu. Decyzja nie wykonana staje się niedecyzją, czyli aktem świadomego wyboru zaniechania politycznego. Przyjmujemy, iż implementacja polityczna jest procesem urzeczywistniania decyzji za pomocą odpowiednio dobranych metod i środków działania. Ogólnym celem wykonywania decyzji jest przekształcenie istniejącej i niepożądanej sytuacji politycznej w sytuację bardziej przez polityków pożądaną. Implementacja stanowi więc proces harmonizowania sfery aksjologii polityki ze sferą instrumentów, za pomocą których zmieniana jest rzeczywistość. 54 55 Implementacja stanowi funkcję systemu wartości politycznych, ponieważ wpływają one na hierarchię preferencji ośrodka decyzyjnego i bezpośrednio kształtują wybór celów działania. Przez taki cel należy rozumieć idealne wyobrażenie wyniku działania w sferze stosunków politycznych. Osiąganie celów nie następuje samoistnie. Zwykle konieczne staje się przekształcenie decyzji politycznej w decyzję państwową, wyrażoną w formie prawnej i zawarowaną przez system sankcji. Realizatorami decyzji są najczęściej organy władzy i administracji państwowej. Wyróżnić można polityczną implementację: • narodową, polegającą na władczym sterowaniu w systemie hierarchicznym, • międzynarodową, mającą na celu organizowanie działalności w systemie poliarchicznym, rozumianym jako rządy wielu wzajemnie sobie równych podmiotów oraz • transnarodową, która równocześnie ma cechy implementacji narodowej i międzynarodowej. Ponieważ w procesie wykonywania decyzji zawsze powstają jakieś skutki niepożądane, to możemy stwierdzić, iż proces ten polega na przekształcaniu istniejącej sytuacji decyzyjnej w nową sytuację decyzyjną. Tym samym, wykonanie decyzji z reguły rozpoczyna kolejną fazę procesu decyzyjnego. X ROZDZIAŁ II PROCES DECYDOWANIA POLITYCZNEGO W UJĘCIU SYSTEMOWYM Metoda systemowa polega na konstruowaniu specyficznego modelu pojęciowęgCLbadanych zjawisk politycznych, to znaczy modelu systemowegojfSystem oglądany od wewnątrz jest zespołem zintegrowanych elementów, a oglądany z zewnątrz stanowi spójną całość, zdolną do utrzymywania równowagi ze środowiskiem. Pojęcie „system" zbudowane jest z kilku części. Składa się on z rozróżnialnych elementów powiązanych w strukturę i oddzielonych granicą od środowiska. Dzięki wejściom system ulega wpływowi środowiskowemu, a dzięki wyjściom sam kształtuje środowisko. System utrzymuje równowagę ze środowiskiem za pomocą sprzężeń zwrotnych: • pomiędzy wejściem i wyjściem — system w drodze konwersji przetwarza bodziec środowiskowy w swoją reakcję, • między wyjściem i wejściem — środowisko przetwarza bodziec wysłany przez system i decyduje się na jakieś zachowanie. ^Homeostaza polega na zdolności przywracania stale traconej równowagi, za pomocą procesów adaptacyjnych. Elementem systemu, odpowiedzialnym za utrzymywanie równowagi ze środowiskiem jest homeostat1. Proces decydowania politycznego może być analizowany za pomocą metody systemowej. Badanym systemem jest wtedy państwo, a podstawowy przedmiot analizy stanowią procesy informacyj-no-decyzyjne.\Ośrodek decydowania politycznego jest homeo-^statem systemu, vczyli elementem odpowiedzialnym za usuwanie 1 Z. J. Pietraś, Teoria stosunków międzynarodowych, (w:) Współczesne stosunki mi?dzynarodowe, ss. 21-39; Tegoż, Podstawy teorii stosunków międzynarodowych, ss. 114-116. 57 )(fodchyleń pomiędzy startem pożądanym i stanem istniejącym. Sytua-'"'ćja decyzyjna może być rozpatrywana jako wejście systemu, proces decyzyjny stanowi konwersję wewnątrzsystemową, decyzja polityczna i jej implementacja to wyjścia systemu, a zewnętrzna pętla sprzężenia zwrotnego (między wyjściem i wejściem) pozwala na analizę reakcji środowiska na decyzje polityczne podejmowane i wykonywane przez homeostatTSprąwność systemu stanowi funkcję •%/ (Trzech procesów2: • po pierwsze, jego wewnętrznej spójności, dopasowania się i zgrania elementów, • po drugie, dopasowania się systemu do środowiska i/lub nadsystemu oraz stylu tych interakcji, • po trzecie i najważniejsze, adekwatności wewnętrznej dynamiki [systemu oraz dynamiki środowiska, z którym pozostaje w interakcjach. P. de Bruyne zaproponował inne podejście do systemowej analizy procesów decydowania politycznego, wyróżniając sześć reżimów norm instytucjonalnych, tworzących systemy decyzyjne. Normy uczestnictwa określają aktorów oraz układ instancji decyzyjnych, a normy kompetencyjne zakresy ich działania oraz możliwe do przyjęcia rezulaty decyzji. Z kolei normy dystrybutywne określają faktyczne pozycje aktorów polityki, ich role, stosunki, prawa i obowiązki. Normy agregacji lub transfomacji preferencji określają procedury uzgadniania preferencji w trakcie grupowego dokonywania wyboru. Normy informacyjne dotyczą wiedzy o strategii aktorów oraz o ograniczeniach sytuacyjnych. Wreszcie, normy proceduralne odnoszą się do wyboru środków i technik działania oraz wyboru jego miejsca i czasu3. Stosując kryterium aktywności systemu możemy wyróżnićftrzy X pyPy adaptacji politycznej, a wjęc_trzjLsposoby przywracania fowno-1 wagi za pomocą decydowania politycznego. Są to4: 2 Por. J. Penc, Decyzje w zarządzaniu, ss. 18-19; D. Moniere, Critiąue epi- stemologiąue de 1'analyse systemiąue de David Easton. Essai sur le rapport entre theorie et ideologie, s. 27; A. Stabryła, Podejście systemowe w organizacji i zarządzaniu, (w: Organizacja i zarządzanie, ss. 298-299. 3 P. de Bruyne, La decision politiąue, ss. 59-60. 4 Zob. szerzej: Z. J. Pietraś, Adaptacyjność spenetrowanych systemów politycznych. ss. 4-18; Tegoż, Sztuczna inteligencja w politologii. Heurystyczne modelowanie procesów adaptacji politycznej, ss. 12-31. 58 ~*1. Adaptacja pasywna, która polega na wchłanianiu bodźców środowiskowych, otwieraniu granic systemu oraz poddawaniu się srodowiskuJpFoprzez zmianę struktury i funkcji systemu oraz dostosowywaniu polityki wewnętrznej i/lub zagranicznej do nacisków jrodowiskowych, dzięki przyjmowaniu obcych wzorów kulturowych. ' We współczesnym świecie bywa ona funkcją bądź słabego potencjału systemu, bądź uznania wyższości rozwoju nad tożsamością. 2. Adaptacja aktywna stanowi przeciwieństwo pasywnej i jest funkcją bądź bardzo silnego potencjału systemu, bądź uznania wyższości tożsamości nad rozwojem. Polega ona na narzucaniu środowisku własnych wartości, celów i interesów oraz na zmuszaniu innych systemów do podporządkowania się i przyjmowania adaptacji pasywnej. 3. Adaptacja kreatywna stanowi kompromis między tymi ||w4ima skrajnościami. Polega na filtrowaniu bodźców środowisko wych oraz poszukiwaniu punktów równowagi pomiędzy środowis kiem międzynarodowym i wewnętrznym, środowiskiem i systemem, rozwojem i tożsamością. W kontekście aksjologicznym, ten typ adaptacji politycznej polega na próbie konwergencji dwóch różnych systemów wartości. Natomiast w ujęciu realistycznym można stwier dzić, że jest on wybierany przez systemy o potejicjale_średjriim. Stosując kryterium czasu możemy zdefiniować trzy inne typy adaptacji politycznej: 1. Adaptacja retroaktywna polega na aktywności wstecznej, czyli na dostosowywaniu się do bodźca, którego skutki już wystąpiły, ze względu na wcześniejsze reakcje innych systemów. Jej, na ogół nie uświadamiany, cel stanowi dokonanie zmiany tych skutków, co jest oczywiście niemożliwe. Takie działania decyzyjne muszą doprowa dzić system do utraty równowagi ze środowiskiem. 2. Adaptacja reaktywna składa się z działań odpornych i stano wi bezpośrednią reakcję na bodźce środowiskowe. W takich sytua cjach decydowanie polityczne jest płytkie i nieinteligentne. Nie stanowi funkcji wyobraźni i przewidywania tego, że implementacja odbywać się będzie w sytuacji zmienionej dzięki działaniu innych systemów. 3. Adaptacja antycypacyjna jest jedynym skutecznym sposo bem działania politycznego. Polega na uprzedzaniu faktów i przy- 59 śtosowy^w decyzji do jej własnych skutków oraz skutków równoczesnego działania innych systemów. Wyprzedzanie czasu ... jest koniecznym warunkiem skuteczności decyzji, przede wszystkim ze względu na bezwład machiny państwowej i często długotrwałe działania implementacyjne. Decyzje polityczne są wykonywane w innej sytuacji decyzyjnej niż ta, która była rozpatrywana w momencie podejmowania decyzji i tylko dzięki wyprzedzaniu czasu można podejmować decyzje adekwatne do rzeczywistości. Zdaniem E. Nowaka warunkiem skutecznego planowania i decydowania prospektywnego jest przestrzeganie dziesięciu zasad: na bieżącą działalność systemu należy patrzeć z perspektywy niepewnej i wielorakiej przyszłości; zawsze w kontekście globalnym; należy rozpatrywać zarówno czynniki jakościowe, jak i ilościowe; nie należy przeceniać roli zmian strukturalnych jako sił sprawczych przemian; należy unikać skażenia i szumu informacyjnego, a polegać na zasobach informacyjnych własnych kanałów decyzyjnych; dominujące idee i poglądy należy traktować z dużą dozą ostrożności; trzeba przyjąć, iż sytuacje kryzysowe wynikają przede wszystkim z niezdolności systemu do modyfikacji struktur i zachowań; zakładać, że zmiany struktury organizacji powinny wyprzedzać zmiany środowiska; należy uruchamiać cały intelektualny potencjał systemu w formie zespołowej pracy twórczej; podtrzymywać krytycyzm oraz dystans w stosunku do uzyskiwanych wyników. Wszystkie te działania mogą zapobiec powstawaniu sytuacji kryzysowych5. Założenia analizy systemowej, przynajmniej w zastosowaniach praktycznych, bywają interpretowane w sposób konserwatywny (systemy polityczne są trwałe, dopóki utrzymują dynamiczną równowagę ze swoim środowiskiem) lub mechanicystyczny6, a więc bez uwzględniania ludzkich cech procesów decyzyjnych, takich jak emocje czy stresy. Aby pokazać procesy decydowania politycznego w pełniejszym wymiarze, w niniejszym rozdziale zastosujemy analizę 5 E. Nowak, Strategia przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym, ss. 29-33. 6 M. Zdyb, Istota decyzji, ss. 180-181; Moniere, s. 235; J. Kubin, Analiza polityki i socjotechnika, (w.) Z zagadnień socjologii polityki. Klasyczne i nowe obszar)' badawcze. Pogranicza dyscyplin i dziedzin. Kwestie teorii i praktyki, ss. 179-183. 60 systemową, ale w następnych zajmiemy się bliżej dwoma aspektami funkcjonowania homeostatu: jego myśleniem i czuciem7. 2.1. SYTUACJA DECYZYJNA 2.1.1. TYPOLOGIA SYTUACJI DECYZYJNYCH Sytuacja decyzyjna (polityczna) jest określana bądź jako system zmiennych niezależnych, skłaniających decydentów do podjęcia działań, bądź jako system zmiennych wprawdzie niezależnych od decydentów, ale zależnych od działań innego ośrodka decyzyjnego. W tym drugim przypadku, jeśli spojrzymy na problem w sposób obiektywny, to stwierdzimy, że sytuacja decyzyjna jest zmienną zależną. Trzecie, bardzo oryginalne, podejście do problemu zaproponował Ą. Bodnax» pisząc o możliwości odprzedmiotowionej analizy sy-tuacytónej. W tym ujęciu ^sytuacja S to zbiór okoliczności O w danej przestrzeni społecznej oraz ich splot Z; dana przestrzeń społeczna posiada zawsze swe otoczenie zewnętrzne, które jest jakąś strukturą, z różną siłą oddziaływającą na okoliczności O oraz na ich splot Z"8. W poszczególnych typach politologicznej analizy decyzyjnej sytuacja decyzyjna jest rozumiana za każdym razem inaczej. W ujęciu psychologicznym dominuje podejście skrajnie subiektywne — sytuacja to wyobrażenie polityka o bodźcu, stanowiące funkcję struktury jego osobowości9. H. i M. Sproutowie rozróżnili dwa środowiska ^ecyzyjne: psychologiczne (wyobrażone) i operacyjne (rzeczywiste). Jeśli występują pomiędzy nimi różnice, to przeważa środowisko 7 J. Penc ujmuje ten problem inaczej, wyróżnia trzy teorie decydowania: normatywną czyli matematyczną, psychologiczną polegającą na rozwiązywaniu zadań decyzyjnych przez ludzi oraz socjologiczną, zajmującą się uwarunkowaniami decyzyj nymi w kontekście interakcji społecznych występujących w organizacjach. Zob. J- Penc, s. 10. 8 A. Bodnar, Sytuacja polityczna jako kategoria analityczna, ss. 6-7. 9 F. Greenstein, Personalny and Politics. Problems oj Evidence, Inference and C°nceptualization, ss. 26-62. 61 psychologiczne10. W mikrospołecznym typie analizy, sytuacja decyzyjna również stanowi „obraz" rzeczywistości, ale zobiektywizowany, będący funkcją ścierania się odmiennych wyobrażeń kilku decydentów i w jakiś sposób ujednolicany11. W typie organizacyjnym, sytuacja stanowi funkcję działań zorganizowanego środowiska systemu. Współzawodniczące ze sobą ośrodki decyzyjne często koncentrują się nie na sytuacji, ale na treści przygotowywanej decyzji. Charakterystyczną cechę takich podejść stanowi przyjmowanie, iż sytuacją decyzyjną jest po prostu inicjatywa podjęcia jakiejś decyzji12. W matematycznym typie analizy, sytuację określa się podobnie — jako funkcję równoczesnego działania co najmniej dwóch ośrodków decyzyjnych. Zgodnie z założeniami podejścia cybernetycznego, politycy na ogół nie mają ani czasu, ani możliwości, ani potrzeby dokonywania pełnej analizy sytuacji politycznej, w której działają. Decydenci rutynowi rozpoznają tylko kilka dobrze znanych im zmiennych, teoretyczni tylko najcenniejsze dla nich wartości i cele, a niezależni w ogóle nie interesują się samą sytuacją, ich zadanie stanowi pogodzenie wyobrażeń o sytuacji, jakie sformułowali ich współpracownicy13. W typie makrospołecznym, sytuacja decyzyjna jest przede wszystkim funkcją potrzeb i interesów wielkich grup społecznych, a także procesów ich artykulacji, argumentowania i reprezen--tcatania14. Do klasyfikacji sytuacji decyzyjnej należy przyjąć cztery podstawowe kryteria: świadomościowe, systemowe^ wzburzenia pola decyzyjnego oraz jego autonomii. 10 H. i M. Sprout, Enmronmental Factors in the Study of International Politics, (w:) International Politics and Foreign Policy, ss. 48-49; O. Holsti, The Belief System and National Images: A Case Study, (w:) tamże, s. 544. 11 I. Janis, Victims of Groupthink. A Psychological Study of Foreign-Policy Decisions and Fiascos, s. 237. 12 G. Allison, Conceptual Models and the Cuban Missile Crisis, (w:) Comparatwe Foreign Policy: Theoretical Essays, s. 366; Z. Brzeziński, S. Huntington, Political Power: USAjUSSR. Similiarities and Contrasts. Converegence or Euolution, ss. 202-203; D. Easton, A System Analysis of Political Life, ss. 26-27. 13 J. Steinbrunner, The Cybernetic Theory of Decision. New Dimension of Political Science, ss. 124-139. 14 J. Gieorgica, Interesy społeczne a działania polityczne, ss. 182—183. 62 1. Zgodnie z kryterium świadomościowym należy wyróżniać sytuacje rzeczywiste i wyobrażone, a więc te, które istnieją w sensie 'obiektywnym oraz te, które znajdują się tylko w świadomości decy-1 dentówj Proces podejmowania oraz wykonywania decyzji może przebiegać sprawnie i podlegać rzeczywistej optymalizacji tylko wtedy, gdy na jego wejściu pojawi się istniejąca sytuacja decyzyjna, to znaczy taka, której obraz, wytworzony w świadomości polityków, będzie w pełni zgodny z jej cechami rzeczywistymi. We współczesnym świecie niełatwo to osiągnąć — rzeczywistość jest bowiem trudna do zdefiniowania, a decydenci na ogół nie mają czasu na jej pełne zbadanie. W gruncie XT.zz7.-y o tym, czy definicja sytuacji była prawidłowa można dowiedzieć się dopiero w trakcie jej wykonywania. Wielką rolę w błędnej ocenie sytuacji decyzyjnej odgrywają schematy poznawcze decydentów i podzielane przez nich stereotypy. Po zwycięstwie A. Hitlera w Niemczech wielu polskich polityków cieszyło się, mieszkaniec Wiednia bowiem, według ich stereotypu, stanowił całkowite przeciwieństwo Prusaka. Ch. de Gaulle, oceniając w latach sześćdziesiątych sytuację w Europie Wschodniej, uważał, że istotne różnice w podejściu do świata, zauważalne między Polakami i Czechami, są funkcją wesołości Polaków i smutku Czechów15. Inny aspekt problemu świadomości podejmuje J. Penc, odróżniając sytuacje dewiacyjne i innowacyjne. W pierwszym przypadku decydenci porównują rzeczywistość ze świadomościowym stanem idealnym-i stwierdzają defekt systemu. Muszą więc podjąć bądź działania paliatywne, doraźnie poprawiające funkcjonowanie systemu, bądź usunąć głębokie przyczyny dewiacji. W przypadku sytuacji innowacyjnych świadomość wyprzedza powstanie problemu15. Decydenci działają wtedy z własnej inicjatywy w celu, jak pisaliśmy wcześniej, osiągnięcia adaptacji antycypacyjnej. 2L Zgodnie z kryterium systemowym, sytuacje decyzyjne (można podzielić na wewnętrzne, zewnętrzne i transnarodowe. w modelufR. Snyderą, H. Bruck i B. Sapinaf decyzje polityczne r§|,anowią funkcję otoczenia, w którym działa system decyzyjny, jwyróżnili oni otoczenie wewnętrzne, czyli czynniki i warunki jdziałające w terytorialnych granicach państwa oraz otoczenie zewnę- J. D'Escrienne, De Gaulle de loin at de pres, s. 116. Zob. J. Penc, s. 93; inaczej ujmuje ten problem J. Kubin, ss. 166-168. 63 v jtrzne, czyli czynniki i warunki funkcjonujące poza jego granicami17. TNTlożna dodać, że otoczenie wewnętrzne wytwarza wewnętrzną sytuację polityczną, a otoczenie zewnętrzne zewnętrzną sytuację polityczną. Oba typy otoczenia oraz oba typy sytuacji są ze sobą sprzężone. Zdaniem D. Eastona, w skład otoczenia wewnątrzspołecznego wchodzą systemy: ekologiczny, biologiczny, osobowościowy i społeczny (tu podsystemy: kulturalny, struktury społecznej, ekonomiczny, demograficzny i inne). Otoczenie zewnątrzspołeczne składa się z systemów międzynarodowych: politycznego, ekologicznego i społecznego. W tym ostatnim występują podsystemy międzynarodowe: kulturalny, struktury społecznej, ekonomiczny, demograficzny i inne. Zdaniem D. Eastona te dwa typy otoczenia wytwarzają żądania i poparcia, stanowiące dwa rodzaje wejść systemowych18. W naszym ujęciu powiemy, iż autor ten określił sytuacje decyzyjne w sposób strukturalny — definiując ich elementy składowe oraz funkcjonalny — wyróżniając żądania i poparcia. Podział sytuacji decyzyjnych na wewnętrzne i zewnętrzne wydaje się oczywisty i ważny. Należy jednak podkreślić wagę coraz silniejszych powiązań występujących pomiędzy nimi. We współczesnym i współzależnym świecie, sytuacja polityczna w jednym państwie może w sposób bardzo głęboki kształtować sytuację międzynarodową, a sytuacja międzynarodowa wywiera oczywisty wpływ na sytuacje decyzyjne we wszystkich państwach. Chińska reforma gospodar-czo-polityczna na przykład od 1978 r. wywiera wpływ na politykę wewnętrzną wielu państw (zwłaszcza ZSRR, a później Rosji), a jej skutki zmieniają układ sił w skali globalnej. W tym kontekście należy wyróżnić trzeci rodzaj sytuacji decyzyjnych —Jsytuacje transnarodowe, których cechę szczególną stanowi i splatanie się tego co wewnętrzne z tym co międzynarodowe, ze jwzględu na uczestniczenie w polityce podmiotów niesuwerennych. /Sytuacje transnarodowe mogą mieć dwojaki charakter19. 17 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, Decision-Making as an Approach to the Study of International Politics, (w:) Foreign Policy Decision-Making. An Approach to the Study of International Politics, ss. 64-72. 18 D. Easton, A system Analysis of Political Life ss. 21-23. 19 Z. J. Pietraś, Polityka zagraniczna państwa, (w:) Współczesne stosunki między narodowe, ss. 65-66. po pierwsze, mogą one stanowić funkcję wpływu międzyspo- -^H= jecznegOj^gdy podmiotem wpływu jest środowisko społeczne jednego państwa, aprzedmiotem wpływu środowisko społeczne drugiego państwa. I Siły społeczne obu państw wchodzą w bezpośrednie Interakcje ze sobą, ale równocześnie są zwrotnie sprzężone ze swoimi rządami. Występuje to, na przykład wtedy, gdy partia polityczna z państwa A koordynuje swe działania z partią polityczną z państwa B. """"Po drugie, wpływ transnarodowy może występować wtedy, gdy podmiotem wpływu jest państwo A, a przedmiotem wpływu społeczeństwo państwa B lub jakaś jego częśćpDecydenci państwa A są zwrotnie sprzężeni ze swoim społeczeństwem i jego częściami składowymi, natomiast społeczeństwo państwa B pozostaje w interakcjach z decydentami politycznymi swojego państwa. Dzieje się tak, na przykład wtedy, gdy państwo A prowadzi działania propagandowe w państwie B i, tym samym, staje się jakby uczestnikiem zachodzących tam procesów decyzyjnych. y j 3^_ Zgodnie z kryterium wzburzenia pola decyzyjnego '^-występujących w nim napięć, sytuacje polityczne można podzielić na normalne i kryzysowe. W klasycznej pracy na ten temat F. Emery i E. Trist określili cztery możliwe stany środowiska systemu politycznego: po pierwsze stabilne, nie posiadające wewnę-trznej struktury lub ustrukturalizowane przypadkesKOj^zmiany śro^Jl^ widowiskowe zachodzą powoli,j wartości mają charakter*trwały i są %łożone w sposób przypadliSwyj^po drugie spokojne, Jale celowo ustrukturalizowane; zmiany środowiskowe również zacho*3zą powoli^ \ ale wartości są zgrtfpowańe w wiązki czy hierarchie, na przykład jdeologicznej^po trzecie pulsujące i zakłócone; dynamika zmian ' [^środowiskowych jest wyższa i stanowi funkcję sprzężeń i starć pomiędzy elementami oraz podsystemami, a także pomiędzy danym systemem i innymi systemamiapo czwarte turbulentne, wzburzone, w którym występują szybkie zmiany ilościowe i jakościowe, wywołane przez elementy środowiska lub przez samo pole20. JSLdwu 20 F. Emery, E. Trist, The Causal Texture of Organizational Environments, ss. 21-32; zob. też H. Ansoff, Zarządzanie strategiczne, ss. 88-90. Dwanaście cech turbulentnego pola decyzyjnego analizuje B. Wawrzyniak, Decyzje kierownicze w teorii 1 Praktyce zarządzania, ss. 82-84. 64 65 początkowych sytuacjach zmiany mają charakter ilościowy, a w dwu pozostałych już jakościowy^ Kryzysowa sytuacja decyzyjna najczęś-aej występuje wtedy, gdy system znajdzie się w środowisku tur-bulentnym, w którym zmianie podlegają już nie tylko zamienne systemurale także jego podstawowe parametry strukturalne. Wiele zależy jednak od odporności systemu. Jeśli nie jest on elastyczny, adaptacyjny i zdolny do antycypacji wydarzeń, to może znaleźć się w sytuacji kryzysowej właściwie bez żadnego obiektywnego powodu. A. Bodnar, opierając się na powyższej klasyfikacji, przeprowadził bardzo interesującą analizę stanów wewnętrznego pola decyzyjnego na poziomie makrospołecznym i mikrospołecznym. Ośrodek decyzyjny może bowiem funkcjonować, na przykład, w spokojnym otoczeniu makrospołecznym i, równocześnie, w turbulentnym otoczeniu mikrospołecznym lub odwrotnie. Ponieważ na każdym z tych poziomów mogą wystąpić cztery stany pola decyzyjnego, to łącznie może zaistnieć aż szesnaście sytuacji decyzyjnych21. Rozwijając tę myśl dokonaliśmy analizy owych stanów, wyróżniając przede wszystkim podział sytuacji decyzyjnych na wewnętrzne i zewnętrzne oraz podział stanów pola na stabilne, spokojne, pulsujące i turbulentne. Jako pierwszą możliwość rozpatrywaliśmy sytuację super stabilną, w której oba pola mają charakter stabilny, a jako możliwość szesnastą, sytuację ostrego kryzysu wewnętrznego i międzynarodowego, występującą wtedy, gdy oba pola są turbulentne, a więc zmieniają się szybko i gwałtownie, a zmiana ma charakter jakościowy. Taka klasyfikacja sytuacji decyzyjnych może być interpretowana w sposób abstrakcyjny, jako klasyfikacja sytuacji politycznych, w jakich znaleźć się może system decyzyjny, ale także jako klasyfikacja odnosząca się do poszczególnych płaszczyzn sytuacji decyzyjnej. Wewnątrzpaństwowy system aksjologiczny na przykład może mieć charakter stabilny, system gospodarczy pulsujący, a system polityczny turbulentny. Decydenci powinni więc uwzględniać poziomy napięcia na wszystkich płaszczyznach, każda bowiem decyzja polityczna wywołuje skutki nie tylko w tej płaszczyźnie, w której jest podejmowana, ale także i na innych płaszczyznach, a także w różnych podsystemach międzynarodowych. Na dodatek, wyróżnić można kilka poziomów stosunków politycznych i stwierdzić, że stan wzburzenia pola decyzyjnego zwykle będzie juny na poziomie makrostruktur społecznych, organizacji politycznych, ośrodka decyzyjnego, dwustronnych stosunków międzynarodowych, w regionie międzynarodowym czy w wymiarze globalnym, ponadto, sytuacje decyzyjne analizowane w ujęciu podmiotowym mają wpływ na sytuacje rozumiane w sposób przedmiotowy (na płaszczyznach stosunków). Oznacza to, że stan wzburzenia jednego pola decyzyjnego może przenosić się na inne pola, podczas gdy stabilność pola będzie ten proces hamować. Tak więc, kryzys polityczny wewnątrz wielkiego mocarstwa zmieni układ sił międzynarodowych i z pewnością wzburzy środowisko międzynarodowe, co z kolei wpłynie na sytuację polityczną w wielu innych państwach, a to może jeszcze bardziej skomplikować stosunki międzynarodowe. Powyższa klasyfikacja sytuacji decyzyjnych nie obejmuje całości problemu, nie uwzględnia bowiem wielu innych istotnych czyn-,v ników. Na przykład{ poza zmianami środowiska wewnętrznego i zewnętrznego koniecznie trzeba wziąć pod uwagę trzecią zmienną — cechy ośrodka podejmowania decyzji politycznych, które można umieścić na osi: — ośrodek preferujący homeostazę pasywną, polegającą na bier nym adaptowaniu się do zmian środowiskowych, co ma miejsce "wtedy, gdy przejawia on tenedencję do zachowania stanu równowagi ze środowiskiem na poziomie nie zmienionym w danej fazie czaso wej, pomimo występowania w środowisku zmian tę równowagę silnie zakłócających oraz — ośrodek decyzyjny preferujący homeostazę aktywną Jto znaczy takijjjjlóry-dąży do zachowania równowagi organizacyjnej ze swoim środowiskiem nie tylko biernie dostosowując swoją strukturę i funk cje do zmieniającego się środowiskajJaTe dąży także do czynnego ystosowywania środowiska do potrzeb własnych, a więc próbują-narżucić środowisku swe wartości, struktury i funkcje22. Tym samym, przyjąć należy, iż sytuacja polityczna zależy nie tylko od zmieniających się stanów wewnętrznego i zewnętrznego środowiska politycznego. Zależy także od aktualnej postawy i wcześ- 21 A. Bodnar, Decyzje polityczne. Elementy teorii, ss. 148-150. r^A^yi 66 <:? , . $°X /•/' Y**-*- 1* Z. J. Pietraś, Państwo jako uczestnik stosunków międzynarodowych, ss. 65-69. 67 V ?" ' \ niejszych działań ośrodka decyzyjnego. Jeżeli decydenci działają w sposób konserwatywny i nie adaptują systemu do zmian środowiskowych, to nawet stabilne pole decyzyjne stawać się będzie coraz bardziej wzburzone, ponieważ brak stałych działań dostosowujących zwiększy różnicę pomiędzy optymalnym stanem dynamicznej równowagi i stanem istniejącym. Tak więc stan napięcia pola decyzyjnego stanowi także funkcję decyzji podejmowanych przez decydentów politycznych. Stosując trzy wymienione wyżej kryteria można wyróżnić osiem sytuacji decyzyjnych, w których podejmowane są decyzje w polityce państwa — ód*-sytuacji normalnej, w której destabilizujące zmiany w polu wewnętrznym i zewnętrznym są małe, a decydenci aktywnie adaptują się do zmian środowiskowych, aż do sytuacji kryzysu ustrojowego, gdy zmiany w obu polach są duże, a ośrodek decyzyjny wybiera konserwatywną adaptację pasywną, pogłębiając swoim zachowaniem istniejące trudności. W powyższej klasyfikacji nie uwzględniliśmy jeszcze jednego, bardzo ważnego współcześnie systemu zjawisk polityki transnarodo-wej, czyli bezpośrednich powiązań występujących pomiędzy elementami wewnątrzpaństwowego systemu politycznego oraz elementami systemów stosunków międzynarodowych. Uwzględniając te procesy zauważymy, iż całe zagadnienie staje się niesłychanie skomplikowane, należy bowiem wziąć pod uwagę adaptacyjność na poziomie społecznym: społeczeństw różnych państw, a nawet wielu grup społecznych i ich organizacji, a na dodatek bardzo różne stany świadomości tych grup. 4. Zgodnie z kryterium autonomiczności pola decyzyjnego należy wyodrębnić dwie możliwości: sytuacja decyzyjna może być traktowana jako zmienna niezależna od decydentów i jako zmienna zależna. W pierwszym przypadku przyjmuje się, że powstaje ona samoistnie, a przyczyny jej powstania w zasadzie nie są znane. W drugim przypadku sytuacja decyzyjna stanowi funkcję działania sił, które można przynajmniej hipotetycznie zdefiniować. A. Said i C. Lerche, na przykład, przyjmują, iż każdą sytuację decyzyjną w polityce zagranicznej kształtują trzy podstawowe czynniki: po pierwsze, układ sił międzynarodowych,\ ze szczególnym "uwzględnieniem zdolności sprawczych ośrodka decyzyjnego — każde państwo w pewnym zakresie może skutecznie kontrolować nie- które sytuacje, a innych nie jest w stanie; lpo drugie, treść polityki ^nicznej innych państw które aktywnie" uczestniczą w ktł .^granicznej innych państw, które aktywnie" uczestniczą w kształ-tSwańiurdańej sytuacjfybo trzecie, zdolność ośrodka decyzyjnego do? yfre no frealizacji różnych wariantów własnej polityki zagranicznej ["w zależości od kontekstu sytuacyjnego23. Tym samym, autorzy~ci traktują sytuację decyzyjną jako zmienną zależną od funkcjonowania innych podmiotów stosunków politycznych. Podobny pogląd przyjęliśmy wyżej, pisząc o tym, że sytuacje polityczne są kształtowane przez dziesięć grup wyznaczników. Najistotniejszy podział sytuacji decyzyjnych może być dokonany za pomocą kryterium ich „kryzysowości". 2.1.2. NORMALNA SYTUACJA DECYZYJNA Najstarsza ze znanych klasyfikacji politycznych sytuacji decyzyjnych znalazła się w dziele Wan-Wanga I-Cing, napisanym około 1150 r. p.n.e., a następnie komentowanym i uzupełnianym, między innymi przez Konfucjusza. Celem opracowania było skodyfikowanie 64 możliwych sytuacji decyzyjnych na użytek władcy, także w celu prognozowania ich ewolucji na podstawie działań magicznych. Reorganizując te analizy zauważymy, że zastosowano kryterium adapta-cyjności decydentów wyróżniając sytuacje: aktywności (twórczość), pasywnoścr(BTorczość) oraz kunktatorstwa (czekanie, czyli siła w obliczu .niebezpieczeństwa). Według struktury pola decyzyjnego wyróżniono takie sytuacje decyzyjne jak: pokój, zastój, rodzina, rozpad czy konflikt. Według kryterium dynamiki pola decyzyjnego: pogoda ducha, trwanie w spokoju, pobudzenie, entuzjazm, postęp, powiększenie, przełamanie, pobudzenie (piorun), zrzucanie skóry (rewolucja) czy naprawianie zniszczeń. Według kryterium techniki podejmowania decyzji można odnaleźć takie sytuacje decyzyjne jak: młodzieńcza głupota, początkowe trudności, stąpanie, przed dokonaniem czy po dokonaniu24. Po odrzuceniu magicznego kontekstu ^Gifig z zaskoczeniem można stwierdzić, że wiele sytuacji zdefiniowano w sposób bardzo precyzyjny, a zawarte tam zalecenia odnośnie 23 C. Lerche, A. Said, Concepts of International Politics, s. 32. 24 I-Cing: Księga przemian, ss. 31-225. 68 69 li 1 do sposobu działania w różnych sytuacjach bywają mądre i wyważone. Współcześnie sytuacje decyzyjne można analizować na dwa sposoby: w kategoriach teorii działań lub teorii oddziaływań. Zgodnie z założeniami teorii działań sytuacja decyzyjna jest zmienną niezależną od zachowań podmiotu podejmującego decyzje, a także od zachowań innych podmiotów polityki. Najważniejsze pojedyncze kryterium podziału sytuacji politycznych stanowffkryterium ryzyka decyzyjnego] Każdy ośrodek decyzyjny w każdej sytuacji w pewnym zakresie potrafi kształtować wydarzenia zewnętrzne, ale zawsze w pewnym zakresie nie ma na nie żadnego wpływuJ Im niższa jest zdolność kontrolowania sytuacji, to tym większe będzie ryzyko polityczne^Można więc wyróżniać sytuacje deterministycznej probabilistyczne, "statystyczne i strategiczne25. i 1. Deterministyczna sytuacja decyzyjna występuje wtedy, | gdy podjęcie decyzji, nie oznacza właściwie żadnego ryzyka politycz-! nego, ponieważ ośrodek decyzyjny w pełni kontroluje wszystkie \ jstotne parametry kształtujące taką sytuację4 Jest to możliwe, gdy zakres władzy decydentów jest bardzo szeroki, a parametry pozostające poza kontrolą są dobrze zdefiniowane, znane i stabilne. Można wtedy mieć pewność, że wykonanie decyzji spowoduje skutki przewidywane i pożądane. Niestety, w polityce sytuacje takie w zasadzie nie występują. Można do nich zaliczyć sytuację wyborczą. Ogłoszenie terminu wyborów i uruchomienie komisji wyborczych odbywa się w sytuacji zdeterminowanej — wybory odbędą się, choć ich wynik oczywiście pozostaje nieznany. 2. Probabilistyczna sytuacja decyzyjna istnieje wtedy, gdy pojawia się ryżyke-polityczne. Ośrodek decyzyjny nie~jest^w stanie kontrolować jednego lub kilku parametrów kształtujących sytuację, ponieważ działają one w sposób losowy. Znane są jednak rozkłady prawdopodobieństwa parametrów pozostających poza kontrolą. De-""cydend nie mają wtedy pewności wystąpienia pożądanych skutków, ale znają prawdopodobieństwo ich pojawienia się. Jeżeli w danym 25 Zob. szerzej S. Sokołowski, Decyzja a działanie, ss. 342-349; A. Bodnar. Problemy teorii decyzji politycznych, (w:) Z zagadnień teorii polityki, ss. 307-310; M. Zdyb, ss. 174-178. 70 państwie rosną dochody ludzi, to można przyjąć, że zadowolenie statystycznego obywatela będzie rosło, chociaż niektórzy nadal mogą demonstrować swe niezadowolenie. 3. Statystyczna sytuacja decyzyjna zawiera w sobie znacznie większy ładunek ryzyka politycznego. W tym przypadku ośrodek decyzyjny nie tylko nie sprawuje kontroli nad jednym lub kilkoma parametrami, ale na dodatek nie zna rozkładów ich prawdopodobieństwa. I Możliwe jest jednak sformułowanie hipotez na ten temat. decyzje polityczne podejmowane są wtedy tylko na podstawie hipotez, nie ma więc żadnej pewności pojawienia się pożądanych skutków decyzji. Polska, prowadząc rokowania w sprawie redukcji zadłużenia zagranicznego, znajdowała się w sytuacji statystycznej, rozkład bowiem prawdopodobieństwa atrybutów polityki zagranicznej tych państw pozostawał nieznany, ale ich hipotetyczna rekon-a była możliwa. 4. Strategiczna sytuacja decyzyjna powoduje konieczność podejmowania najbardziej ryzykownych decyzji politycznych. W tym przypadku ośrodek decyzyjny nie tylko nie sprawuje kontroli nad jednym lub kilkoma parametrami, ale na dodatek nie zna rozkładów ich prawdopodobieństwa i nie może sformułować hipotez na ten temat^jjedyną metodą przygotowania decyzji politycznej staje się wtedy przyjęcie założenia, że niektóre istotne parametry sytuacji są kontrolowane przez inny podmiot polityki. Stosowana jest teoria gier, polegająca na hipotetycznym rekonstruowaniu strategii innego uczestnika w związku z hipotetycznym odtwarzaniem wyników działań obu graczy, zawartych w macierzy gry. Takie sytuacje C olityce występują bardzo często. la. najlepszą klasyfikację politycznych sytuacji decyzyj-h, dokonaną w ramach teorii działań, nadal uchodzi >pracowanie C. Hermanna26. Autor oparł się na zasadnej opinii 26 C. Hermann, International Crisis as a Situational Variable, (w:) International Politics and Foreign Policy, ss. 413-421. Zob. też inne klasyfikacje: R. Howard zastosował kryteria niepewności, dynamiki i złożoności, The Foundations oj Decision Analysis, ss. 211-218; w literaturze polskiej J. Targalski rozpatruje pięć kryteriów klasyfikacyjnych: czasu, informacji, liczby rozwiązań, celu i kontekstu środowiskowego. Zob. J. Targalski, Podejmowanie decyzji na stanowisku kierowniczym, (w:) Organizacja i zarządzanie, s. 395 i nast. 71 R. Sny dera i J. Robinsona, że istnieją trzy podstawowe kryteria klasyfikowania sytuacji decyzyjnych. Są to: po pierwsze, przewidywal-ność ich wystąpienia (przewidywane — zaskakujące); po drugie, czas na podjęcie decyzji (ograniczony — nieograniczony); po trzecie, zagrożenie podstawowych wartości danego państwa (wysokie — niskie)27. B H D Rys. 2.1. Klasyfikacja sytuacji decyzyjnych według C. Hermanna C. Hermann przyjął, że oś AD symbolizuje zagrożenie, oś AB czas, natomiast oś AE stan świadomości decydentów politycznych (zob. rys. 2.1). Oznacza to, że w punkcie A zagrożenie jest wysokie, a w D niskie, w punkcie A czas na podjęcie decyzji jest krótki, i a w B nieograniczony, w punkcie A sytuacja decyzyjna stanowi I zaskoczenie dla decydentów, a w punkcie E jest w pełni przewidywaną i są oni przygotowani na jej pojawienie się.i Równoczesne zastosowanie trzech kryteriów pozwala na określenie wszystkich sytuacji decyzyjnych, z którymi spotykają się osoby podejmujące decyzje polityczne. Są to: [L Sytuacja krgzysowa (punkt A)/ gdy czas na podjęcie decyzji jest ograniczony, zagroż^enie~pocTstawowych interesów państwa wysokie, a pojawienie się takiej sytuacji nie było przewidywane przez decydentów. 27 J. Robinson, R. Snyder, Decision-Making in International Politics, (w:) International Behavior: A Social-Psychological Analysis, ss. 440-443. 72 y r2. Sytuacja innowacyjna (punkt B)J gdy czas na podjęcie decyzji nie jest wprawdzie ograniczony, ale zagrożenie interesów jest wysqkie, a sytuacja nie została przewidziana, y ?*• SZtu—Ja inercyJna (punkt C)]istnieje, jeżeli czas na podjęcie decyzji nie jest ograniczony, zagrożenie interesów niskie, ale sytuacja nie została przewidziana. ypT Sytuacja okolicznościowa (punkt D) powstaje, gdy czas na podjęcie decyzji jest ograniczony, zagrożenie niskie, a sytuacja nieorzewidywana. %) 5. Sytuacja refleksyjna (punkt E)jcharakteryzuje się tym, że cz*as na podjęcie decyzji jest ograniczony, zagrożenie wysokie, ale pojawienie się sytuacji zostało przewidziane. y-^_Sytuacja deliberacyjna (punkt F^na miejsce, jeżeli czas na podjęcie decyzji nie jest ograniczony, ale zagrożenie interesów jest wysokie, choć sytuację tę przewidywano. K iZz- .SyJ-uaCJiL!CMtyROwa (punkt G)ji>owstaje, gdy czas na podjęcie decyzji nie jest ograniczony, zagrożenie jest niskie i na dodatek pojawienie się danej sytuacji przewidywano. X j~8. Sytuacja administracyjna (punkt H) /charakteryzuje się tym, że czas na podjęcie decyzji jest ograniczony, ale zagrożenie niskie, a pojawienie się sytuacji przewidywano. Można dodać, iż klasyfikacja C. Hermanna odnosi się równocześnie do problemu ryzyka politycznego powstającego podczas podejmowania i wykonywania decyzji politycznych: w sytuacji kryzysowej ryzyko będzie zawsze największe, podczas gdy w sytuacji rutynowej najmniejsze. Zgodnie z założeniami teorii oddziaływań sytuacje decyzyjne są klasyfikowane w matematycznej teorii gier. Każda sytuacja polityczna stanowi w tym ujęciu funkcję równoczesnego działania co najmniej dwóch podmiotów polityki, a więc w definicji uwzględnia się pętle sprzężenia zwrotnego: system działa na środowisko przez wyjście, środowisko przetwarza bo-lziec, a jego reakcja pojawia się na wejściu systemu. W teoriach działań sytuacja decyzyjna jest traktowana tylko jako wejście sy-?toriu decyzyjnego. _WjEeorii_gier stosowane są trzy kryteria podziału sytuacji decyzyj nych: ' ' 73 ii • z punktu widzenia liczby uczestników gry są dwuosobowe i n-osobowe, • z punktu widzenia układu interesów stron wyróżnia się gry, w których hierarchie preferencji stron są identyczne, przeciwstawne lub mieszane, • z punktu widzenia wyniku gry można wyodrębnić gry o sumie zerowej, gdy wygrana jednej strony powoduje identyczną co do wartości przegraną drugiej strony, oraz gry o sumie niezerowej. Tym samym, stosując te trzy kryteria można wyróżnić pięć sytuacji decyzyjnych28. Po pierwsze, sytuacje współpracy powstają wtedy, gdy dwie strony mają identyczne hierarchie preferencji. Po drugie, sytuacje rokowań charakteryzują się ogólną zgodnością hierarchii preferencji dwu stron; są to gry kooperacyjne o sumie niezerowej. Po trzecie, sytuacje konfliktowe, czyli niekooperacyjne gry o sumie niezerowej, powstają, gdy hierarchie preferencji dwu stron są przede wszystkim sprzeczne. Po czwarte, sytuacje pełnego konfliktu dwu stron, czyli gry o sumie zerowej. Po piąte, sytuacje, w których uczestniczy wiele podmiotów, czyli gry n-osobowe. Teoria gier skłania do głębszego analizowania sytuacji decyzyjnej, wymaga bowiem zastanowienia się nie tylko nad własnym działaniem i jego celami, ale także nad określeniem interesów, celów i strategii drugiego uczestnika polityki. W zasadzie każda sytuacja polityczna może być zakwalifikowana do jednej z wymienionych kategorii. 2.1.3. KRYZYSOWA SYTUACJA DECYZYJNA Wydaje się oczywiste, że pojawienie się kryzysowej sytuacji politycznej powoduje odkształcenie przebiegu procesu decyzyjnego. Przejawia się to w reorganizacji ośrodka decyzyjnego, pojawieniu się zmian w sposobie postrzegania rzeczywistości i bardzo wyraźnym wpływie stanów emocjonalnych decydentów na proces decyzyjny (skutki te omówimy w paragrafie szóstym rozdziału IV). 28 Zob. inne klasyfikacje: K. Klosiński, Teoria sytuacji decyzyjnych, ss. 14-23; L. Weres, Teoria gier w amerykańskiej nauce o stosunkach międzynarodowych, ss-28-32; J. Greń, Gry statystyczne i ich zastosowania, s. 5. 74 Literatura przedmiotu dotycząca sytuacji kryzysowych prawie w całości dotyczy kryzysów międzynarodowych. Dla ich wyodrębnienia stosowano aż kilkanaście kryteriów, a formułowane definicje jnpżna podzielić na subiektywne i obiektywne. Najprostszą subiektywną definicję kryzysu podał O. Holsti twierdząc, że sytuacja taka powstaje, gdy ośrodek decyzyjny odczuwa stres wywołany wysokim ryzykiem decyzyjnym oraz ograniczonością czasu, jaki można poświęcić na przygotowanie decyżjPf. Bardziej, rozbudowanąjdefinicję sformułował R. Lebow podRf^ślając, żg„ kryzys powstaje wtedy, gdy decydenci sądzą, że: dana sytuacja w sposób istotny narusza interesy państwa, podjęta przez nich decyzja stworzy zagrożenie wybuchu działań zbrojnych oraz powinni działać szybko30."" "^ W definicjach obiektywizujących zagadnienie kryzysu podkreśla się, że są to sytuacje ryzykowne, zmieniające się w sposób dynamiczny oraz złożone31 lub zagrażające podstawowym wartościom państwa, nieprzewidywane oraz takie, w których czas na podjęcie decyzji jest bardzo ograniczony32. Na seminarium odbytym w~jeroiblimie, kryzys określono jako taką zmianę wewnętrznego lub zewnętrznego środowiska państwa, która powoduje podważenie jego podstawowych wartości, zagraża wybuchem działań zbrojnych, a politycy nie dysponują wystarczająco długim czasem na zareagowanie i podjęcie decyzji33. Naszym zdaniem kryzysowa sytuacja decyzyjna powstaje wtedy, gdy zmiany środowiskowe są na tyle głębokie, że w sposób istotny destabilizują system polityczny, ponieważ naruszają jego podstawowe wartości, co grozi wybuchem działań zbrojnych, a decyzje polityczne trzeba podejmować natychmiast. Destabilizujące zmiany środowiskowe, jak i przyszłe skutki decyzji mogą odnosić się bądź do środowiska wewnętrznego (wojna domowa), bądź międzynarodowego (wojna międzypaństwowa), bądź do obu równocześnie. Przyj- 29 O. Holsti, Crisis, Escalation, War, ss. 9, 23. 30 R. Lebow, Between Peace and War: The Naturę of International Crisis, «? 10-12. ^ 31 N. Howard, ss. 211-218. 32 C. Hermann, s. 414. 33 J. Dougherty, R. Pfaltzgraff, Contending Theories of International Relations, 2) ss. 496-497. 75 mujemy, iż trzy najważniejsze kryteria kryzysowości to: destabilizacja, groźba wojny i krótki czas na podjęcie decyzji. Nawiązując do dwóch sposobów definiowania kryzysów trzeba podkreślić, że istotne znaczenie mają oba wymiary: obiektywny i subiektywny. Tym samymjsytuacja kryzysowa może być: po pierwsze rzeczywista, gdy kryzys istnieje obiektywnie, a decydenci prawidłowo interpretują rzeczywistość. Po drugie obsesyjna, gdy kryzys istnieje tylko w świadomości decydentów, a nie w rzeczywistości; ośrodek decyzyjny reaguje wtedy w sposób kryzysowy, czego nie uzasadnia bodziec płynący ze środowiska. Takie reakcje mogą sprowokować kryzys rzeczywisty, na przykład jeśli decydenci wymyślili sobie wroga, aby z nim zawzięcie walczyć. Po trzecie neglekcyj-na, jeżeli kryzys istnieje obiektywnie, a decydenci nie dostrzegają czarnych chmur nadciągającej burzy. Empiryczna analiza R. Lebowa pozwala na wyodrębnienie kilku rodzajów kryzysów pojawiających się w stosunkach międzynarodowych. Po pierwsze, taki kryzys czasem bywa tylko pretekstem do rozpoczęcia wojny; najpierw podejmowana jest decyzja o rozpoczęciu wojny, a następnie wywoływany jest kryzys, mający stanowić jej zapłon. Po drugie, niektóre kryzysy mają charakter zastępczy, stanowią drugoplanową konfrontację stron przygotowujących starcie zasadnicze. Po trzecie, wyróżnić można kryzysy „krawędziowe", w teorii gier określane jako gra kurczaków. Państwa doprowadzają kryzys do krawędzi wojny, licząc na to, że druga strona w ostatnim momencie zdecyduje się na kompromis34. Wydaje się, że powyższe mechanizmy można odnaleźć w wielu kryzysach wewnątrzpaństwowych. 2.2. OŚRODEK DECYZYJNY Ośrodek decyzyjny jest homeostatem, podsystemem podejmującym decyzje polityczne w imieniu systemu politycznego t dążącym do utrzymania dynamicznej równowagi pomiędzy systemem oraz jego środowiskiem. Narodowy ośrodek decyzyjny stanowi ośrodek kierowniczy danego społeczeństwa, natomiast ośrodek mię- R. Lebow, ss. 23-97. 76 dzynarodowy koordynuje interesy co najmniej dwóch suwerennie sobie równych ośrodków narodowych. 2.2.1. TYPOLOGIA OŚRODKÓW DECYZYJNYCH " Pierwszą próbę tycologii ośrodków podejmowania decyzji poli- f cznych przedstawilrR. Snyder, H. Bruck oraz B. Sapin. Odróżnili d ośrodki jednoosobowe i wieloosobowe, o wewnętrznej strukturze erarchicznej i płaskiejCrożnie zdefiniowane w otoczeniu instytucjonalnym/trwałe i doraźne oraz realizujące różne cele zewnętrzne35: Niżej zastosujemy pięć podstawowych kryteriów klasyfikacji poli^ tycznych ośrodków decyzyjnych. 1. Zgodnie z kryterium poziomu decyzyjnego wyróżnić można ośrodki narodowe, międzynarodowe i transnarodowe. Wśród ośrodków narodowych wyróżnimy ośrodki centralne, ponoszące odpowiedzialność za funkcjonowanie państwa w całości, oraz lokalne (wojewódzkie czy gminne), decydujące tylko w sprawach pewnego" obszaru państwa. Podział ten jest o tyle ważny, że podejmowanie decyzji politycznych najczęściej jest kojarzone tylko z decyzjami podejmowanymi centralnie. A. Bodnar wyróżnił w państwie ośrodki funkcjonujące w partiach, państwie, organizacjach społecznych, grupach społecznych oraz mające charakter jednostkowy36. Najważniejsze dzielące je różnice to horyzonty preferencji, struktura interesów J__zakres koordynacji. Wśród ośrodków międzynarodowych można wyodrębnić systemy decyzyjne działające w stosunkach bilateralnych oraz multilateral-nychj^.ryterium stanowi tu wyraźna specyfika podejmowania decyzji w trakcie rokowań dwustronnych i wielostronnych, na forum konferencji oraz organizacji międzynarodowych. Specyfika ośrodków ransnarodowych polega na współdecydowaniu i podziale kompeten-ji decyzyjnych pomiędzy ośrodki narodowe oraz międzynarodowe, 'środki krajowe podejmują własne decyzje, uzyskują wpływ na treść fccyzji politycznej w trakcie rokowań międzynarodowych, ale decy-e zapadają na szczeblu ponadnarodowym, a są wykonywane w kra-41 i wiążą podmioty krajowe. 35 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, ss. 96-97. 36 A. Bodnar, Problemy teorii decyzji politycznych, ss. 310-315. 77 .!,>?,:? » m 2. Zgodnie z kryterium miejsca ośrodka decyzyjnego w sy stemie politycznym wyróżnić można: — ośrodki decydowania politycznego będące organami państwa, takie jak parlament czy rząd, — ośrodki, które nie są organami państwa, ale stanowią część jego systemu politycznego, na przykład centralne instancje partii politycznych, — różne, na ogól niekonstytucyjne, ośrodki powstające z połą czenia organów państwa i partii politycznych oraz — ośrodki całkowicie nieformalne, ale mogące spowodować przekształcenie ich decyzji w decyzję państwową,/podjętą przez :iałające w ramach swych kompetencji organy państwowe. W ostatniej grupie znajdą się zarówno trwałe grupy interesów, jak i małżonki najwyższych przywódców państwa (H. Clinton) czy ich szczególnie zaufane sekretarki. Zhang Yufeng na przykład była sekretarką i kochanką Mao, który po wylewie mówił w sposób zrozumiały tylko dla niej37. Przez dłuższy czas Zhang podejmowała najważniejsze decyzje polityczne w ChRL, a jeżeli nawet cos rzeczywiście rozumiała, to z pewnością była współdecydentem! Jeśli powyższe kryterium zastosujemy w sposób wąski, to możemy wyodrębnić ośrodki podejmujące ostateczne decyzje polityczne w danej sprawie oraz te, których decyzje mogą być uchylane lub jnodyfikowane przez decydentów szczebla wyższego. 3. Zgodnie z kryterium trwałości ośrodki decyzyjne^można (podzielić na istniejące stale oraz powoływane ad hoc. Ośrodki doraźne czasem są powoływane wewnątrz struktury organów państwowych jako sztaby kryzysowe, ale mogą istnieć także w partiach politycznych, a nawet mieć charakter całkowicie nieformalny i składać się, na przykład, z prezydenta oraz jego kilku najbardziej zaufanych doradców. Ta ostatnia sytuacja często jest wykorzystywana w Stanach Zjednoczonych. 4. Zgodnie z kryterium wewnętrznej struktury ośrodka \ decyzyjnego można wyróżnić ośrodki, zorganizowane w sposób hierarchiczny oraz niehierarchiczne^W ośrodkach hierarchicznych 37 Zob. Li Zhisui, Prywatne życie przewodniczącego Mao, s. 5. 38 W. Lamentowicz, Procesy decyzyjne w systemach politycznych, (w:) J. Kowal ski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa, s. 167. decyzje podejmuje główny decydent albo bez jakichkolwiek konsultacji, albo po rozmowach z innymi decydentami czy ekspertami, ^"ośrodkach niehierarchicznych decyzje podejmują grupy decyzyjne bądź sterowane przez lidera, bądź w pełni egalitarne. Można stwierdzić, iż ośrodki jednoosobowe wprawdzie na ogół decydują szybko, ale błędnie. Z kolei decydowanie kolegialne pozwala na optymalizację decyzji, ale proces decyzyjny trwa wtedy długo, a efekt bywa rezultatem tak głębokich kompromisów, że decyzje stają się skomplikowane i niejasne. 5. Zgodnie z kryterium skłonności do ryzyka odróżniane są takie ośrodki decydowania politycznego, których immanentną cechę stanowi skłonność do podejmowania decyzji i działań ryzykownych oraz ośrodki ostrożne. W ramach analizy cybernetycznej K. Kłosiński uzasadnia tezę, iż w sytuacjach ryzykownych decydenci muszą ujawnić swój stosunek do ryzyka. Tę zmienną decyzyjną proponuje mierzyć za pomocą „parametru Pascala", który jest współczynnikiem skłonności decydenta do ryzyka39 (zob. macierz 2.1.). Jeśli przyjmiemy, że decydenci mają do wyboru dwie strategie (al i a2), a zaistnieć mogą dwie sytuacje (Sl i S2), to skutki decyzji znajdują się w macierzy gry. S1 a2 S2 0 0 +x -X Macierz 2.1. Typologia ośrodków decyzyjnych według ich skłonności do ryzyka w ujęciu K. KJosińskiego ^ oznacza sukces, a -X porażkę. Dla skrajnego asekuranta racjonalna będzie jedynie strategia al, która na pewno nie przyniesie ^u ani sukcesu, ani porażki. Dla skrajnego ryzykanta racjonalna będzie tylko strategia a2, dająca mu przemiennie albo sukcesy lbo porażki. Natomiast decydent normalny będzie wybierał stra- 39 K. Kłosiński, ss. 60-62. 78 79 tęgie według kryteriów dodatkowych, czasem zaryzykuje, a czasem się powstrzyma. W psychologicznych teoriach decyzji pogląd ten nie jest akceptowany. J. Kozielecki pisze, że badania nie potwierdzają tezy 0 istnieniu trwałej cechy osobowości, zwanej skłonnością do ryzyka. Natomiast zachowania ryzykowne stanowią funkcję czynników śro dowiskowych oraz cech osobowości decydenta. Wpływ będą więc miały: rodzaj sytuacji, typ decyzji, struktura układów instytucjonal nych oraz poziom lęku czy agresywność. Równocześnie testowana jest hipoteza N. Kogana i M. Wallacha, zgodnie z którą istnieje i jednak pewna grupa osób, których zachowanie w obliczu ryzyka jest konsekwentne — posiadają więc taką cechę osobowości40. Y. Vertzberger próbuje te podejścia połączyć, odróżniając ryzyko rzeczywiste (RR)j ryzyko uświadomione (RU) oraz ryzyko możliwe do zaakceptowania (RA). Wśród sześciu możliwych połączeń pomiędzy tymi zmiennymi41, można wyodrębnić dwa skrajne typy decydentów w polityce zagranicznej państwa, ulegających głębokiej mispercepcji. Ryzykanci uświadamiają sobie tylko część ryzyka rzeczywistego i są skłonni akceptować ryzyko większe od uświadomionego (RR>RU oraz RURA). Wydaje się więc, że w literaturze przedmiotu brak obecnie jednolitej opinii na temat tej bardzo ważnej klasyfikacji ośrodków decyzyjnych. W ujęciu dedukcyjnym cecha ta jest dostrzegana, a w ujęciu indukcyjnym negowana. Najpełniej ujął problem Y. Vertzberger, biorąc pod uwagę zarówno czynniki obiektywne, jak 1 subiektywne. 2.2.2. ZAKRES PODMIOTOWY OŚRODKÓW DECYZYJNYCH _jQŚrodki podejmujące decyzje polityczne mają bardzo... różny zakres podmiotowy — mogą składać się tylko z jednego decydenta. 40 J. Kozielecki, Psychologiczna teoria decyzji, ss. 365-367. 41 Y. Vertzberger, Rethinking and Reconceptualizing Risk in Foreign Polu: Decision-Making: A Sociocognitwe Approach, s. 357. 80 kilku, kilkuset w przypadku decydowania w parlamencie, a nawet i kilkuset milionów, gdy wszyscy dorośli obywatele państwa biorą udział, w referendum lub plebiscycie. Powstaje więc zagadnienie otwartości ośrodka politycznego, zarówno w ujęciu podmiotowym (ile osób uczestniczy), jak i przedmiotowym (jakie interesy polityczne są reprezentowane, a jakie nie). [Otwarcie procesu decyzyjnego Śrfjiy_w.a na stabilność całego systemu politycznego i jego zctolności adaptacyjne. Natomiast ograniczanie zasięgu powoduje nieefektywność działania42. Nieefektywność aksjologiczna stanowi funkcję działań maskujących, które muszą być podjęte, aby ukryć brak demokracji. Obywatele, dostrzegając manipulację, tracą zaufanie do systemu politycznego. Nieefektywność społeczna wynika z braku reprezentacji istotnych interesów społecznych. Prowadzić to może do wrogiej polaryzacji na rządzących i rządzonych, rodzi frustracje oraz wybuchy gniewu tych ostatnich. Innym skutkiem jest nieefektywność ekonomiczna — jeżeli decyzje zostały podjęte bez akceptacji jakichś grup społecznych^ to koszty ich wykonania będą z reguły znacznie wyższe od kosztów implementacji decyzji społecznie zoptymalizowanych. Nieefektywność polityczna stanowi funkcję pozostałych i najczęściej przejawia się w skłonności do podejmowania decyzji symbolicznych, w ogóle nie realizowanych. Z punktu widzenia socjologii stosunków politycznycb/ośrodek podejmowania decyzji politycznych określany jest Jako grupa rządząca. Skupia ona osoby pełniące funkcje władcze, które stanowią polityczne kierownictwo danego państwa dzięki możliwości podejmowania decyzji politycznych. Stosowane są także określenia elita władzy, klasa rządząca czy establishment. Relacje tych pojęć są niejasne. W. Wesołowski, określił elitę władzy w sposób decyzyjny, jako tych, „którzy z racji swego miejsca w strukturze politycznej podejmują decyzje państwowe lub mają bezpośredni wpływ na te decy-zje"43 j~)ja j wjatra iudzie ci stanowią grupę rządzącą, natomiast ^lita władzy to patologiczna grupa rządząca, która stanowi zamknięty 42 P. Stefaniuk, Uwagi na temat niektórych przyczyn ograniczających otwartość Procesów decyzyjnych w polityce, ss. 37-38. 43 W. Wesołowski, Klasy, warstwy, władza, s. 86. 81 V system społeczny i samoreprodukuje się w wyniku dziedzicznego sprawowania władzy44. Z kolei, w klasycznej pracy, G. Moska napisał, że klasa polityczna składa się z rządzącej elity władzy i pod-elity sprawującej ogólną kontrolę polityczną45. J. Paxman pisze natomiast o establishmencie jako o decydentach (people who get things done), mających podobne pochodzenie i podzielających ten sam system wartości46. Z kolei dla J. Pawlaka klasa polityczna składa się z ludzi działających czysto politycznie oraz z administratorów (civil servants)47. Wydaje się, że dla naszych potrzeb można pominąć bardziej szczegółową analizę powyższych pojęć i przyjąć, iż obejmują one różnie rozumiany ośrodek podejmowania decyzji polityczny cfe. / Takie ośrądki analizowane "są na wiele sposobów i /przy za stosowaniu wielu kryteriów. Wyróżnimy trzy z nich: wewnętrzne \ stosunki pomiędzy elitami, stosunek elit do przekształceń świata i zewnętrznego (adaptacja polityczna) oraz wewnętrzne uwarstwienie \ grupy rządzącej. * \ i\ _Najważniejsze kryterium stanowi relacja pomiędzy elita-łtni. Zdaniem B. Hawrylyshyna możliwe są trzy modele takich pnterakcji. W przypadku jedynowładztwa istnieje tylko jedna elita i władzy, która szybko alienuje się ze społeczeństwa. Druga sytuacja polega na równoległym istnieniu dwu elit — rządzącej i opozycyjnej, obie mogą ulec alienacji, chociaż zagrożenie nie jest tak duże jak w przypadku pierwszym. Trzecie rozwiązanie jest optymalne — w systemie partycypacyjno-konsensualnym porozumienie pomiędzy rządzącymi i rządzonymi pozwala na ograniczenie zjawiska alienacji elit48. Nieco inaczej ujmują ten problerrj A. Stelmach i S. Zyborowicz. y fpia nich sytuacja pierwsza powstaje wtedy, gdy elita jest sfragmen- ftaryzowana, w jej wnętrzu trwa walka o władzę i przywilej ej a system 44 J. Wiatr, Socjologia stosunków politycznych, ss. 227-231. 45 W. Wesolowski, Teoria politycznej warstwy rządzącej Gaetano Moski, (w:) Socjologia i społeczeństwo, s. 592. 46 J. Paxman, Friends in High Places: Who Runs Britain?, s. 6. 47 J. Pawlak, Teoretyczne koncepcje klasy politycznej: co to jest klasa polityczna'- (w:) Elity polityczne w Polsce, ss. 31—32. 48 B. Hawrylyshyn, Drogi do przyszłości. Raport dla Klubu Rzymskiego•? ss. 172-185. 82 f 'ityczny staje się niestabilny. iW drugim przypadku mamy do nienia z elitą zintegrowaną wokół jedynej ideologii, co czasowo EMlrzuJe system i powoduje jego samoumacnianie, ale w dłuższym esie czasu może prowokować wojny czy rewolucje. W trzecim fprzypadku elita jest zintegrowana konsensualnie wokół systemu wartości! wspólnego dla wszystkich i, tym samym, wszelkie konflikty mogą być rozwiązywane w ramach istniejącego systemu instytucjonalnego49. J. Sztumski podjął natomiast bardzo ważny problem wiary w istnienie elit utajonych. W społeczeństwach postkomunistycznych wiara ta ma istotny wpływ na działania polityczne. Do elit tajnych zaliczane są mafie, masoneria, inne ugrupowania transnarodowe, kliki oraz organizacje wywiadowcze, które penetrują jawne elity polityczne. Na ogół są to hipostazy, polegające na przypisywaniu realnego istnienia pojęciom abstrakcyjnym, w celu manipulowania wyjporcami50. Drugie kryterium analizy stanowić może podejście elit do problemu adaptacji państwa.j ich stosunek do zagadnienia kontynuacji i zmiany, tradycji i nowoczesności. Elity kosmopolityczne można określić jako te, które popierają nowoczesność i zmianę nawet wtedy, gdy taka polityka może doprowadzić do zniszczenia własnej tradycji i kultury, dzięki zaakceptowaniu nieograniczonej Inwazji obcych wzorów oraz zrywaniu z przeszłością. Elity nacjonalistyczne prą do odrzucania wpływów świata zewnętrznego, mają skłonność do izolowania państwa i odrzucania nowoczesności, a. opierania się na idealizowaniu przeszłościąElity kompradorskie dążą z kolei do stworzenia w państwie dwoistości kulturowej. Akceptują więc i tradycję i nowoczesność, ale dla różnych grup społecznych: obok wysp nowoczesności, w których zamierza żyć taka elita, dopuszcza się istnienie całego „morza" skostniałej tradycji dla reszty społeczeństwa.' Elity liberalne próbują połączyć obie wartości w taki sposób, aby stały się one niesprzeczne. Taki kompromis umożliwić ma modernizację, nie niszczącą jednak podstawowych 49 A. Stelmach, S. Zyborowicz, Elity polityczne a partycypacja polityczna, (w:) ®>ty polityczne w Polsce, s. 53. 50 J- Sztumski, Elity nowoczesnych społeczeństw, (w:) Z zagadnień socjologii Polityki, ss. 124-131. 83 wartości kultury tradycyjnej. To podejście do zagadnienia adaptacji kulturowej państwa i społeczeństwa wydaje się optymalne, ale może przekształcić się w rozwiązanie najgorsze, jeżeli połączone zostaną najgorsze cechy starej kultury z najgorszymi cechami nowej51. Trzecie podejście do analizy funkcjonowania ośrodka decyzyjnego polega na kreśleniu szeregu koncentrycznych kól o różnym promieniu, symbolizującym odległość od centrum decyzyjnego.I Najkrócej ujął ten problem J\~Galtung, wyróżniając rdzeń decyzyjny, centrum decyzyjne, pSryTene i dalekie peryferie52. S. Nayak ukonkretnił to podejście odróżniając: wewnętrzny krąg władzy składający się z najważniejszych decydentów, krąg decydentów mniej ważnych (na przykład szefów partii opozycyjnych), peryferyjny krąg administracji państwowej i wszelkich innych organizacji politycznych oraz czwarty krąg przywódców innych organizacji społecznych53. Problem ten można też obserwować w ujęciu horyzontalnym, nie hierarchizując kręgów decyzyjnych. Tak chyba ujmuje to R. Ąron wyróżniając: liderów politycznych, najwyższych przedstawicieli administracji państwowej, elity ekonomiczne, liderów ruchów masowych oraz przedstawicieli wojska54. W ujęciu zdecydowanie horyzontalnym obserwował ten problem C. W. Mills, dla którego elita władzy jest syntezą elit politycznych, ekonomicznych i wojskowych55. V [ Z punktu widzenia obywatela można analizować ten problem wyróżniając sześć kręgów decyzyjnych. W kręgu najwęższym znajdują się przywódcy polityczni (rdzeń decyzyjny), w drugim zawodowi politycy, w trzecim działacze polityczni (i pewnie tu kończy się centrum decyzyjne, a zaczynają peryferie), w kręgu czwartym członkowie partii politycznych, w piątym członkowie wszelkich organizacji ^społecznych, wykazujący jakieś zainteresowania polityczne i wresz- 51 Z. J. Pietraś, Patologia elit politycznych, (w:) Elity polityczne w Polsce, s. 300. 52 J. Galtung, Foreign Policy Opinion as a Function of Social Position, (w:) International Politics and Foreign Policy, ss. 553-560. 53 S. Nayak, An Analytical Model of Hegemonial Tensions Among Ghanaian Elites, (w:) Political Decision-Making Processes: Studies in National, Comparative and International Politics, ss. 56-60. 54 R. Aron, Social Structure and the Ruling Class, (w:) Political Sociology, s. 49. 55 C. Mills, Elita władzy. 84 cje w kręgu szóstym umieścilibyśmy obywateli nie interesujących się oS0isSU?"*me dmących do wywierania jakiegokolwiek wpływu na kształt decyzji politycznych56. W tym miejscu pojawia się zagadnienie rekrutacji politycznej. Stanowi ono jeden z najważniejszych problemów funkcjonowania współczesnych systemów politycznych i ma dwa podstawowe wymiary: jednostkowy i systemowy. Z jednej strony, każdy obywatel sam wybiera sobie krąg władzy, w którym chce funkcjonować, ale, 'zlłrugiej strony, system polityczny i jego części składowe określają T śtósuja^ kryteria rekrutacyjne, których spełnienie stanowi warunek podjęcia działań w tym kręgu. Jeśli weźmiemy pod uwagę dwa podstawowe kryteria (wiedza na temat polityki oraz chęć aktywnego uczestnictwa), to możemy w^odrębnić^cztery typy_ obywateli jpań&twal7. L Aktywiści Imają bardzo pozytywny stosunek do swego uczest-nictvva..p©litycznego, są bardzo zainteresowani polityką i posiadają na !]ej temat wiele informacji. Jeśli systemy rekrutacyjne stosują kryteria merytoryczne lub gdy ludzie ci spełnią dodatkowe kryteria polityczne, to wcześniej czy później znajdą oni swe miejsce w gremiach decyzyjnych. 2. Władcy także mają bardzo wiele chęci uczestniczenia w decy-downiu politycznym, ale nie posiadają wiedzy na ten temat, a często nawet nie próbują do niej dotrzeć. Po 1989 r. w państwach Europy Środkowo-Wschodniej pojawiła się dość liczna grupa osób, które w ogóle zanegowały fakt istnienia wiedzy politycznej. Członkowie tej grupy, dochodząc do władzy w ramach wymiany elit, często reagują w sposób patologiczny. Z badań psychologicznych wynika, że warunkiem aktywności politycznej jest silna chęć dominacji społecznej. Osoby notowane w tej skali nisko, na ogół nie są aktywne politycznie. Osoby notowane wysoko też bywają nieaktywne, jeśli zniechęcają je jakieś inne czynniki, ale wśród osób aktywnych wszystkie są wysoko notowane w skali dominacji58. S6 M. Karwat, W. Milanowski, Podmiotowość polityczna, (w:) Wprowadzenie do teorii polityki, t. 2: Obiektywny kontekst polityki, ss. 20-21. " Inaczej ujmuje ten problem J. Wiatr, ss. 354-357. 58 L. Milbrath, W. Klein, Personalny Correlates of Political Participation, (w:) Personalny and Politics, ss. 116-125. 85 3. Obserwatorzy nie są zainteresowani własnym udziałem w życiu politycznym, ale rozumieją politykę i posiadają na jej temat wiele informacji. Na ogól nie wyrażają zgody na pełnienie jakichkolwiek funkcji publicznych, chyba że stwierdzą wystąpienie stanu wyższej konieczności politycznej, na przykład zagrożenie bytu państwa. Wtedy czasowo godzą się na pełnienie nawet bardzo wysokich stanowisk. 4. Obojętni również nie mają ochoty na zaangażowanie politycz- ne, ale, inaczej niż obserwatorzy, także nie posiadają wiedzy poli tycznej. Polityka ich nie interesuje, żyją więc jakby poza systemem politycznym i często w ogóle go negują. Najprawdopodobniej określą więc swe miejsce w szóstym kręgu decyzyjnym. W sytuacjach kryzysowych mogą jednak nagle się uaktywnić i oddać swe głosy na jakieś ugrupowania ekstremistyczne. (^ Jeżeli obywatel dokonał wyboru kręgu władzy, w którym chciałby się znaleźć, to jeszcze system polityczny musi ten wybór zaakceptować i dokonać rekrutacji politycznej z punktu widzenia przyjętych kryteriów. \Za pożądane cechy przyszłych decydentów uważa się: wykształcenie, kompetencje praktyczne, mądrość, odwagę, lojalność, doświadczenie, typ osobowości politycznej, poglądy, odpowiedni poziom moralny itp. Zwięzła charakterystyka cech w normalnej sytuacji politycznej niepożądanych zawierała się w PRL w tzw. formule BMW — bierni, mierni, ale wierni. Najczęściej stosowane kryteria rekrutacji politycznej to: lojalność polityczna, kompetencje merytoryczne oraz postawa moralna, przy czym znaczenie poszczególnych kryteriów zmienia się wraz z sytuacją polityczną. Na początku XVI wieku Erazm z Rotterdamu wypowiedział się na temat rekrutacji politycznej w sposób następujący: „Mądrość odbiera odwagę i dlatego powszechnie widzicie, że owi mądrzy borykają się z ubóstwem, z głodem, z mrokiem, że żyją w zaniedbaniu, w zapomnieniu, w nienawiści, głupcy natomiast opływają w pieniądze, dostają się do steru państw, krótko mówiąc: kwitną na wszystkie sposoby". Wniosek: „umieć udawać głupotę — to mądrość najwyższa"59. Podmiotowy zakres ośrodków podejmowania decyzji politycznych funkcjonuje na wiele sposobów. W systemach na przykład 59 Erazm z Rotterdamu, Pochwala głupoty, ss. 141-142. c totalitarnych społeczeństwo bywa dzielone na wodza i jego drużynę, elitę partyjną, jej zaplecze, pełnoprawnych obywateli, przynależnych państwowo oraz wrogów, obcych rasowo, klasowo czy politycznie60, jsfiżej omówimy sześć podstawowych kręgów decyzyjnych, wy-, stępujących we wszystkich państwach demokratycznych. \r^ Y~-\ . Wewnętrzny krąg władzy (inner circlę) to kilkuosobowa s- r-i'a najważniejszych decydentów. Czasem grupa ta jest wyłaniana o"^"' v? sposób bardzo sformalizowany, ale czasem-ma charakter zupełnie rniefófmalny.rW Wielkiej Brytanii na przykład W. Churchill publiczce ogłosił (1940 r.), że ośrodek decyzyjny składa się jedynie z pięciu osób, których nazwiska podał. Następnie oświadczył, że jeżeli państwo przegra wojnę, to na Tower Hill należy tę piątkę ściąć, ale nie prześladować innych, którzy pełnić będą jedynie funkcje wykonawcze. Była to bardzo dramatyczna deklaracja, podobna do decyzji tworzącej brytyjską Radę Wojenną w czasie I wojny — wtedy również decydowało pięć osób, w tym W. Churchill. Współpracownicy generała Ch. de Gaulle'a wspominają, że do wewnętrznego kręgu władzy wchodził jedynie sam generał. Ministrowie i doradcy przygotowywali materiały, na podstawie których podejmowano decyzje, ale decydował tylko on i swoim autorytetem zawsze przeważał odmienne opinie pozostałych decydentów. W swoim otoczeniu nie tolerował żadnych szarych eminencji, a proces decyzyjny najgłębiej kształtowali bliscy współpracownicy, podczas gdy rola premierów była mniej ważna61. Mieściło się to we francuskich marzeniach o istnieniu państwa-stratega, gwarantującego realizację ogólnego interesu państwowego62. Istnienie wewnętrznego kręgu władzy jest też typowe dla systemu politycznego Stanów Zjednoczonych, gdzie konstytucyjne uprawnienia prezydenta są bardzo szerokie. Jest on także premierem, naczelnym wodzem w czasie wojny i skupia w swych rękach pełnię 60 Zob. szerzej, F. Ryszka, Państwo stanu wyjątkowego, s. 209. Zob. też F. Riba- deau-Dumas, Tajemne zapiski magów Hitlera, s. 125; A. Hitler, Mein Kampf, s. 170. 61 L'entourage et de Gaulle, Oumage collectif presente par Gilbert Pilleul, ss. 335-340. 52 G. Marcou, J.-L. Thiebault, Structures administratives et decisiongouvernemen-ta'e dans ciną pays europeens, (w:) La decision gouvernementale en Europę, ss- 74-76. 86 87 władzy wykonawczej. W tej sytuacji prawnej zakres ścisłego kierów-nictwa określa sam prezydent. I tak, w 1950 r. decyzje dotyczące wojny w Korei podejmowało dziesięć osób (prezydent, pięciu doradców oraz czterech generałów), decyzje o inwazji na Kubę w 1961 r. czternaście osób, ale w czasie kryzysu rakietowego w 1962 r. trzynaście63. W okresie PRL ścisłe, kilkuosobowe kierownictwo nieustannie odradzało się, co było przedmiotem starcia w dwóch płaszczyznach poszerzania ośrodka decyzyjnego oraz walki o przynależność do dworu. Istnienie takiego wewnętrznego kręgu władzy było też wyraźnie widoczne w czasie prezydentury L. Wałęsy64. 2. Krąg elit polityczno-rządowych obejmuje znaczniejiczniej-sze grono kilkuset osób, pełniących najwyższe funkcje w partiach ; rządzących i opozycyjnych oraz w aparacie państwowym. W PRL. w grupie tej mieściły się szczyty nomenklatury, obejmującej sekretarzy Komitetu Centralnego PZPR, Biuro Polityczne i cały Komitet Centralny. S. Ehrlich określił tę grupę jako „świątynię władzy"6" Do tego kręgu decyzyjnego w państwach demokratycznych wchodzą szefowie organów prawotwórczych, wykonawczych, sądowych i AŁsiłowych", które wymuszają stosowanie prawa66. Rola rządu w podejmowaniu decyzji politycznych bywa zmienna i zależy od przepisów konstytucyjnych oraz od praktyki. W państwach europejskich można znaleźć przykłady bardzo silnych premierów, będących przywódcami partii politycznych (Francja czy Wielka Brytania) oraz znacznie słabszych (Belgia, Dania czy Holandia)67. 1. Krąg elit społeczno-gospodarczych stanowi zwykle dwa do :h procent ludnościTTw jego skład wchodzą osoby najbogatsze ~* 63 Zob. J. Janis, ss. 16-19, 51, 103-105, 140-142. 64 Na temat teorii przywództwa politycznego zob. R. Dyoniziak, Systemy władzy, (w:) Z zagadnień socjologu polityki, s. 21 i nast. 65 S. Ehrlich, Nomenklatura — przykład Polski (próba analizy normatyw- no-porównawczej), s. 36. 66 B. Rothstein wyróżnia instytucje: "rule-making, rule-applying, rule-adjudica- ting, rule-enforcing", zob. B. Rothstein, Political Institutions: An Overview, (w: A New Handbook oj Political Science, ss. 133-134. 67 Zob. G. Marcou, J. L. Thiebault, ss. 18-38; A. Stevens, Les structures de h> prise de diecision gouvernementale au Royaume-Uni, (w:) La decision gouvernementale en Europę, s. 281. wyróżniające się swoją działalnością społeczną, kulturalną lub naukową. Z tego kręgóu zwykle wyłaniani są przywódcy najwyższej rangi i członkowie wewnętrznego kręgu władzy oraz elit polityczno-rządowych. Mechanizm ten oczywiście nie funkcjonował ostatnio w Polsce, w czasie bowiem transformacji ustrojowej i wymiany elit sięgnięto do osób, które w PRL-u należały do szóstego kręgu decyzyjnego, a następnie bardzo szybko awansowały na szczyty decyzyjne, przeskakując wiele szczebli w krótkim czasie. Na ogół członkowie elit gospodarczych organizują się w federacje przedsiębiorców, a organizacje te reprezentują ich interesy w sposób trwały i formalny. Obecnie w Polsce rolę taką pełni, na przykład, Bussiness Center Club, wypowiadający się w ważnych sprawach politycznych, ale przede wszystkim gospodarczych i finansowych, a także oficjalnie udzielający swe poparcie wybranym pąrjtiom politycznym. 4. Krąg grup nacisku i interesów obejmuje znaczniejszy odsetek ludności, w jego skład bowiem wchodzą przywódcy związków zawodowych, związków wyznaniowych, organizacji i stowarzyszeń etnicznych i rasowych, a przede wszystkim na ogół nieformalnych grup interesów gospodarczych. Ponadto zalicza się tu przedstawicieli specyficznych interesów społecznych: obrońców środowiska naturalnego, przesiedleńców (na przykład w RFN), ruchu wyzwolenia kobiet czy ruchów zrzeszających mniejszości społeczne (na przykład homoseksualistów) itd. Szczególnie istotne grupy interesów, funkcjonujące w PRL, stanowiły Kościół katolicki oraz związek zawodowy Solidarność. Kościół pełnił funkcje: monopolizacyjną, polegającą na przeciwstawianiu się ateizacji, integracyjną, której istotę stanowiło tworzenie poziomych więzi pomiędzy ludźmi oraz mediacyjno-opiekuńczą, sprowadzającą się do wyrażania potrzeb ludności68, a więc wywierania nacisku na ośrodek decyzyjny, również w sprawach własnych, takich jak budowa kościołów, kształcenie księży czy funkcjonowanie Punktów katechetycznych. W 1989 r. przy okrągłym stole po stronie opozycji zasiedli reprezentanci obu grup nacisku. Solidarność, a sze- 68 Zob. W. Piwowarski, Rola Kościoła hierarchicznego w przemianach spolecz-"o-politycznych, (w:) Elity polityczne w Polsce, ss. 209-210. 88 89 rzej mówiąc istniejące wcześniej grupy nacisku stały się kreatorami nowych elit politycznych69. Po 1989 r. dawne funkcje tych grup nacisku zmieniały się, obie początkowo głęboko zaangażowały się w bieżące działania polityczne, ale później rozpoczęły odwrót w kierunku swych funkcji tradycyjnych. Kościół katolicki bardzo zaczyna dbać o pełnienie funkcji humanizacyjnej, pragnie pozostać duchową siłą narodu, ale nie bezpośrednim uczestnikiem procesów decydowania politycznego70. Związek zawodowy Solidarność, po przyczynieniu się do zjednoczenia prawicy i wygraniu wyborów parlamentarnych w 1997 r., wyłoni! ze swego składu nową partię polityczną, co teoretycznie biorąc powinno umożliwić mu normalną realizację funkcji związkowych. Ze względu na słabość nowej partii tak się jednak nie dzieje. Grupy nacisku z definicji nie pragną uzyskania prawa podejmowania decyzji politycznych, ale chcą uzyskać i utrzymać możliwość wpływania na ich treść i kształt. Osiągają te cele nie tylko dzięki bezpośrednim kontaktom z ośrodkiem decyzyjnym lub jego członkami, ale także działając pośrednio, poprzez wyborców, akcje pisania listów czy telegramów, kampanie w środkach przekazu, a nawet przekupstwu. Wpływ polityczny może być osiągany także w wyniku wykorzystywania informacji, wiedzy, zagrożeń, obietnic, struktur interakcji czy wspólnego poczucia tożsamości71. 5. Krąg przywódców lokalnych obejmuje od pięciu do dziesię ciu procent ogółu obywateli danego państwa. Chodzi tu zarówno o przywódców politycznych szczebla lokalnego, jak i szefów admini stracji lokalnej, przywódców działających w danym terenie organiza cji społecznych czy wreszcie przywódców opinii publicznej, przed siębiorców lub intelektualistów. 6. Krąg obywateli nie angażujących się bezpośrednio w pro cesy decydowania politycznego można określić jako zdecydowaną większość społeczeństw (60-90%). W tej grupie znajdują się osoby 69 Zob. J. Rebeta, Grupy nacisku kreatorami elit politycznych, (w:) Elity polityczne w Polsce, ss. 199-205. 70 Zob. W. Piwowarski, s. 211; J. Mariański, Czy Kościół katolicki w Polsce jest silą polityczną?, (w:) Elity polityczne w Polsce, s. 226. 71 Zob. M. Conway, F. Feigert, Political Analysis: An Introduction, s. 155; B. Raven, Political Applications of the Psychology of Interpersonal Influence and Social Power, ss. 496-503. ograniczające swoje zaangażowanie tylko do uczestniczenia w wyborach. Natomiast w wielu państwach (także w Polsce) odsetek obywateli całkowicie biernych, którzy nie uczestniczą w wyborach parlamentarnych wynosi połowę uprawnionych. Odsetek ludzi nie biorących udziału w wyborach lokalnych jest zwykle jeszcze wyższy. Osoby takie nie są zaangażowane ani w uczestniczeniu w sprawowaniu władzy, ani w jej kontestowaniu poprzez działania opozycyjne72. 2.2.3. ROLA DORADCÓW I EKSPERTÓW W skład ośrodka podejmowania decyzji politycznych, oprócz osób będących decydentami, wchodzą także doradcy, zapraszani do stałej lub doraźnej współpracy w celu przedstawiania ekspertyz i analiz sytuacji decyzyjnej, określania opcji decyzyjnych i ich możliwych lub pożądanych skutków. \Doradcy nie biorą udziału w podejmowaniu decyzji, a tym samym nie ponoszą bezpośredniej odpowiedzialności za jej treść. Ponoszą jednak odpowiedzialność pośrednią, w oparciu bowiem o przedstawiane przez nich opinie decydenci wybierają jakiś wariant działania politycznego. Pojęcia „doradca" i „ekspert" wcale nie są jednoznaczne. Stosując dwa kryteria: sposób zatrudnienia oraz niezależność można wyróżnić trzy typy takich osób. Są to: '"doradcy, czyli opiniodawcy zależni od decydentów, ze względu na ich stałe zatrudnienie w ministerstwach, partiach politycznych czy ciałach przedstawicielskich, eksperci zaangażowani, zatrudniani doraźnie, posiadający wiedzę merytoryczną, ale równocześnie będący rzecznikami określonych interesów ekonomicznych, kulturalnych, religijnych, etnicznych itd., eksperci niezależni, również zatrudniani doraźnie, ale nie związani z żadnymi grupami interesów i prezentujący jedynie swoją wiedzę fachową73. S. Ehrlich twierdzi, że status takich osób zależy tylko od ich kompetencji, do grupy tej można zaliczyć jedynie tych, których 72 Zob. P. de Bruyne, s. 69. 73 Zob. szerzej A. Bodnar, Decyzje polityczne, s. 36-37; S. Ehrlich, Eksperci • zagadnienie polityczne, ss. 8-10; S. Ehrlich, Sześć tez o ekspertach i o ośrodku decyzji "tycsnej, s. 21 i nast.; J. Marchel, Rola ekspertyzy naukowej w procesie podejmowania decyzji politycznych, s. 158. 90 91 kompetencje są uznawane przez ich środowisko zawodowe74. We współczesnym świecie brak struktur doradczych lub mianowanie osób niekompetentnych mogą głęboko i negatywnie wpływać na treść decyzji politycznych, powodując ich błędność. Czy stworzenie tylko jednej struktury doradczej można uznać za wystarczające? Wydaje się, że nie. S. Ehrlich twierdzi, iż warunkiem optymalności decyzji jest konkurowanie ze sobą wszystkich trzech typów opiniodawców: najpierw powinni wypowiadać się eksperci zależni czyli doradcy stale zatrudnieni w ośrodku decyzyjnym, potem ich opinie należy skonfrontować z poglądami ekspertów zaangażowanych, a jeżeli nie uda się przezwyciężyć różnic merytorycznych, to należy dodatkowo powołać ekspertów niezależnych75. W obecnej praktyce amerykańskiej, wprowadzonej przez B. Clin-tona, funkcjonują dwie struktury doradcze. Pierwsza z nich zajmuje się definiowaniem problemów oraz generowaniem opcji decyzyjnych, natomiast druga doradza w fazie implementacji decyzji76. Najistotniejszym wydarzeniem w zakresie doradztwa politycznego było powstanie w czasie II wojny światowej specjalnych / instytucji grupujących- ekspertów, ale pozostających poza struk-Cjturami rządowym^-JTe czołgi mózgów (think tanks) zajmują się pogłębioną intelektualnie analizą polityki, początkowo tylko zagranicznej, później i innej, gromadzą informacje oraz formułują długoterminowe prognozy. Ich stosunki z rządem w interesujący sposób określił W. Michalski — powinna to być taka relacja jak rybki i rekina. Instytucja doradcza nie może funkcjonować zbyt blisko rządu, bo zostanie zjedzona i straci niezależność, ale nie może też być za daleko, bo rekin przestanie za nią płynąć77, czyli powstrzyma dotacje i przestanie interesować się osiąganymi wynikami. W. Wallace szacuje, że w samych Stanach Zjednoczonych funkcjonuje obecnie około 1200 „czołgów mózgów", nie licząc bardzo 74 S. Ehrlich, Eksperci, s. 5; Ehrlich, Sześć tez..., s. 19. 75 S. Ehrlich, Eksperci, s. 8-10; Ehrlich, Sześć tez..., s. 21 i nast. 76 M. Hermann, Presidential Leadership Style, Advisory Systems, and Policy Making: Bili Clinton's Administration After Seven Months, ss. 372-373. 77 W. Wallace, Between Two Worlds: Think-Tanks and Foreign Policy, (w:) Two Worlds of International Relations — Academics, Practitioners and the Trade in Ideas< s. 147. wielu podobnych ośrodków uniwersyteckich. Na analizy polityczne rZąd federalny przeznacza już ponad 1 miliard dolarów rocznie. Zjawisko to rozwija się w Niemczech i Japonii, ze względu na tradycyjny szacunek dla badań oraz silną potrzebę wypracowywania konsensusu w zakresie polityki zagranicznej. Natomiast w Wielkiej Brytanii przeszkodę stanowi nadmierny pragmatyzm ograniczający potrzebę myślenia długoterminowego, we Francji zaś tradycje elita-rystyczne78. Po 1989 r. podobne instytucje zaczęły powstawać w Polsce, ale ich siła merytoryczna i wpływy są nadal mało istotne. Funkcjonowanie ośrodka podejmowania decyzji politycznych może znajdować się albo pod wpływem procesu politycyzacji albo procesu profesjonalizacji. Profesjonalizacja oznacza wzrost pozycji ekspertów w stosunku do demokratycznie wybranych poli-tyków.^Powoduje ona spadek zainteresowania obywateli wszystkimi formami uczestnictwa politycznego. Z kolei proces politycyzacji polega na wzroście pozycji polityków w stosunku do ekspertów. Za jej skutecznością podawane są argumenty etyczne (takie rozwiązanie stanowi zachętę do uczestnictwa politycznego), polityczne (głos obywateli nie jest wyciszany) oraz kulturalne (spory polityczne nie mają charakteru ściśle technicznego, co lubią eksponować fachowcy)79. Na przykład w Holandii procesy te nieustannie się splatają80. W Polsce, w związku ze zmianami ustrojowymi oraz głęboką i wciąż trwającą wymianą elit politycznych, podstawowy problem nadal stanowi chyba coś innego — brak merytorycznych kwalifikacji polityków, przejawiający się w nieumiejętności formułowania pytań zadawanych ekspertom oraz w przeznaczaniu zbyt skąpych funduszy na naukową obudowę procesu podejmowania decyzji politycznych. Wyróżnić można pięć typów doradców i ekspertów politycz nych, w zależności od ich stosunku do przyjętych na siebie obowiąz ków81. Są to: 78 Tamże, ss. 148-155. 79 Por. R. Tong, Ethics in Policy Analysis, ss. 2-6. Zob. A. Timmermans, Uaction politiąue aux Pays-Bas vue a travers troi *&nples: structures et procedures, (w:) La decision gouvernementale en Europę, ss- 252-254. Por. inną klasyfikację: J. Goćkowski, Typy ekspertów socjotechnicznych i formy sPotpracy decydentów i ekspertów w sprawach socjotechniki, s. 93. 92 93 1. Badacze uczciwie przedstawiający i praktycznie stosujący najnowszy stan wiedzy naukowej na dany temat i nie dążący do /jakichkolwiek innych celów ubocznych. ' 2. Aksjolodzy interesujący się przede wszystkim związkami występującymi pomiędzy przecłmiotem ekspertyzy oraz sferą warto-, ści politycznych i moralnydiJ Często są to eksperci zaangażowani, dla których obrona wartości lub przekonań pozanaukowych jest ważniejsza od prawdy naukowej. 3. Wąscy specjaliści wykonujący swą pracę fachowo, w spojsób obiektywny i nie wykraczający poza posiadane kompetencje. Ich horyzonty merytoryczne, moralne czy polityczne są jednak bardzo ograniczone, co uniemożliwia pełne ogarnięcie problemów. 4. Aroganci czyli wybitni specjaliści w wąskim obszarze wiedzy naukowej, którym wydaje się, że są specjalistami we wszystkich dziedzinach. Wewnętrznie zamknięci w swej ograniczoności i zadu fani, chcą dominować także w dziedzinach, na których zupełnie się nie znają. Nie dopuszczają nawet możliwości istnienia specjalistów w tamtych dyscyplinach wiedzy. Na ich temat J. Ortega y Gasset pisał, że stanowią przykład ludzi mądro-głupich i są przeciwień stwem dawniejszej sytuacji, w której można było odróżnić ludzi mądrych od głupich82. Wydaje się, że po 1989 r. w Polsce liczba takich postaw tak lawinowo wzrosła, że należy ich w naszej klasyfika- XJLuwzględnić. 5. Koniunkturaliści niezależnie od swych kompetencji meryto rycznych gotowi feą uzasadniać decyzje z punktu widzenia reprezen towanej przez nich dyscypliny naukowej wyraźnie błędne, w celu uzyskania dodatkowych nagród lub uniknięcia kar. W naszej poprzedniej pracy na ten temat pisaliśmy jeszcze 0 dworakach, czyli opiniodawcach, którzy nawet bez nacisku decy dentów starają się formułować opinie naukowo błędne, ale takie, których decydenci prawdopodobnie oczekują. Wydaje się, że obecnie taki typ postaw nie stanowi już problemu politycznego. Funkcje doradców i ekspertów bywają analityczne, prognostyczne, aksjologiczne i maskujące. Polegają więc na dokonywaniu analizy sytuacji decyzyjnej, prognozowaniu jej rozwoju 1 planowaniu działań oraz wypowiadaniu się na temat wartości 82 Zob. szerzej J. Sztumski, s. 114. politycznych, czyli różnic pomiędzy sytuacją rzeczywistą i pożądaną. Trzeba jednak pamiętać o tym, że osoby podejmujące się przygotowywania ekspertyz w zasadzie nie mają wpływu na sformułowanie zadania. To ośrodek decyzyjny określa czego nie wie i czego chciałby się dowiedzieć. Znaczenie ekspertyz prognostycznych jest zwykle najwyższe, tacy eksperci bowiem wyprzedzają myślenie polityków, to oni wybierają problemy i definiują je, szukają nowych możliwości i szans. Ich przewaga nad politykami wynika z wiedzy, dostępu do informacji i selekcjonowania informacji dostarczanych decydentom83- W ośrodku podejmującym decyzje polityczne, eksperci i doradcy pełnią nie tylko funkcje poznawcze, ale czasem także funkcje maskujące, jeżeli decyzje zostały podjęte wcześniej, a prośba o opinię jest formułowana po to, by oprzeć się na autorytecie „nauki". Bardzo często dostarczyciele takich ekspertyz stają się później „kozłami ofiarnymi", którym przypisuje się odpowiedzialność za błędy decyzyjne. W związku z tym każdy ekspert powinien rozstrzygnąć kilka podstawowych dylematów, które sformułował S. Nagel84. Dylemat optymalizacji polega na konieczności odróżniania ciągów przyczynowo-skutkowych od aksjologicznych potrzeb decyzyjnych. Dylemat wrażliwości danych wynika z faktu, iż każdy błąd w sposobie zbierania danych lub ich pomiarów zmieni prognozę. Dylemat zaangażowania stanowi funkcję prywatnych opinii eksperta — czy powinien on doradzać każdemu, tak jak prawnik, czy też dokonywać wyboru zleceniodawcy. Dylemat nieprzewidywanych skutków — należy przewidywać wszystkie skutki główne i wszystkie skutki uboczne, ale jak tego dokonać? Dylemat kosztów: jak się zachować, gdy skuteczność działania eksperta zostaje ograniczona przez brak środków finansowych. Co jest ważniejsze: prawidłowość ekspertyzy czy przekroczenie kosztów? Dylemat dostępności danych — czy surowe dane upowszechniać czy tylko samą ekspertyzę? Bardzo istotny problem praktyczny stanowi relacja pomiędzy olami doradców, ekspertów i polityków. Rolą polityka jest myślenie 83 Zob. J. Forrester, What Analyst Do, (w:) Values, Ethics, and Practice of Policy is, ss. 47—50. Zob. też J. Kubin, s. 176. Zob. S. Nagel, Ethical Dilemmas in Policy Evaluation, (w:) Values, Ethics, and e of Policy Analysis, ss. 65-83. 94 95 o całokształcie stytuacji politycznej i podjęcie decyzji. Natomiast istotę roli doradcy i eksperta należy określić inaczej: reprezentując część naukowej wiedzy o rzeczywistości powinni oni kompetentnie przedstawić dorobek nauki i w ten sposób przyczynić się do podjęcia decyzji. Tym samym, można przewidzieć, iż decydent zawsze będzie miał skłonność do zdroworozsądkowego myślenia o rzeczywistości w oparciu o wiedzę, którą opanował przed wielu laty, a jego ekspert z kolei będzie skłonny do precyzyjnego i naukowego postrzegania ale tylko części rzeczywistości bądź tylko pod jednym kątem. W związku z powyższym, decydenci powinni dbać o przygotowywanie nie tylko ekspertów o wąskim zakresie kompetencji, ale i o kształcenie ekspertów generalistów w grupie komptentnych politologów. Wydaje się to jednak o tyle mało prawdopodobne, że tacy eksperci zbyt łatwo mogliby zastąpić polityków w pełnieniu ich ról. Politycy często nie są w stanie docenić ekspertów lub nie chcą ich słuchać, ponieważ nie zajmują się oni codziennymi, szczegółowymi decyzjami, które pochłaniają czas decydentów. Z kolei badacze uprawiający naukę akademicką też nie w pełni akceptują wysiłki ekspertów, muszą oni bowiem prezentować wiedzę w sposób bardzo uproszczony i nienaukowy, tak, aby praktycy mogli zrozumieć ich wywody. W. Wallace o grupie politycznych opiniodawców pisze w kategoriach półświatka, zawieszonego pomiędzy dwoma światami: czystej nauki i praktycznej polityki85. H. Kissinger potwierdza taką ocenę i dodaje, że naukowcy dzielą niebezpiecznie naiwne przekonanie, iż doradztwo polityczne jest procesem intelektualnym: wystarczy mieć dobre argumenty by przekonać decydenta o słuszności jakiegoś rozwiązania86. Takie podejście po prostu nie uwzględnia funkcjonowania stuktur organizacyjnych oraz grup interesów. Szczegółowe relacje pomiędzy ośrodkiem podejmowania decyzji politycznych i jego doradcami mogą być różne i zależą od struktur organizacyjnych oraz kompetencji obu stron. Jeśli politycy podjęli już decyzję w sposób intuicyjny, a szukają jedynie racjonalnego jej uzasadnienia, to ekspert znajdować się będzie całkowicie poza ośrodkiem decyzyjnym. Jeżeli natomiast dopiero poszukują roz- 85 Zob. W. Wallace, ss. 157-160. 86 Cyt. za B. Nelson, Public Policy and Administration: An Overview, (w:) A Handbook of Political Science, s. 579. 96 wiązań, to możliwe stają się stosunki partnerskie i jakiś rodzaj współudziału w podejmowaniu decyzji. Jeśli ekspert jest osobą wybitnie kompetentną, a polityk niekompetentną, to możliwe jest nawet faktyczne odwrócenie ich ról. Relacje podobne do stosunków lekarz-pacjent czy adwokat-klient wydają się prawidłowe. Pacjenci nie wiedzą jak wyleczyć chorobę, ale jest to ich choroba i oni podejmują decyzje wiążące lekarza. Natomiast jego wiedza i doświadczenie stanowią konieczny warunek skutecznego leczenia87. 2.3. PROCES DECYZYJNY Proces podejmowania decyzji politycznych należy rozpatrywać na czterech poziomach: społecznym, organizacyjnym, racjonalnym i emocjonalno-osobowościowym. Ujmując to inaczej powiemy, że decyzja polityczna powstaje w wyniku interakcji wielkich i małych grup spoecznych, w kontekście funkcjonowania organizacji utworzonych przez te grupy, a w trakcie jej podejmowania ośrodek decyzyjny uwzględnia zarówno czynniki świadomego i racjonalnego przetwarzania sytuacji decyzyjnej, jak i czynniki emocjonalne, najczęściej w ogóle nieuświadamiane. Zagadnienia, wiążące się z racjonalnością i irracjonalnością decydentów omówimy szczegółowo w rozdziałach III i IV. 2.3.1. SPOŁECZNY POZIOM PROCESU DECYZYJNEGO Na społecznym poziomie procesu decyzyjnego najważniejszy problem stanowi zagadnienie funkcjonowania zjawiska podmiotowości politycznej. Można określić ją jako świadome i czynne kształtowanie rzeczywistości politycznej./Być podmiotem oznacza więc: mieć świadomość, być zdolnym do stałego działania, zaspokajać w ten sposób swoje własne potrzeby i interesy88. Zob. inne ujęcia: R. Tong, ss. 95-97; M. Hermann, J. Preston, Presidents, <*dvisers, and Foreign Policy: The Effects of Leadership Style on Executive Arran-Sements, ss. 75-85. 88 Por. M. Karwat, W. Milanowski, ss. 8-9. L^j 97 W dalszym wywodzie oprzemy się na holistycznym modelu podmiotowości politycznej, opracowanym przez M. Karwata. Rozpatruje on podmiotowość jako cechę stopniowalną i~w§óżrn'a: podmioty interesów politycznych na poziomie podmiotowości wielkich grup społecznych jako zorganizowanych całości, podmiot\ działań politycznych na poziomie podmiotowości organizacji politycznych (partii) oraz podmioty decyzji politycznych na poziomie podmiotowości małych grup kierowniczych oraz jednostek rstepujących w rolach politycznych89. 1. Pierwszy poziom podmiotowości obejmuje wielkie grupy społeczne (narody czy zbiorowości) fl~ma istotne znacze- V i Dolit nie dla procesów podejmowania decyzji politycznych. fGrupy te . rzadko bezpośrednio uczestniczą w decydowaniu. Zdarza się to I tylko w przypadkach referendum czy plebiscytu. Wywierają one jednak wielki wpływ pośredni. Decydenci polityczni zwykle "uwzględniają bowiem potrzeby tych grup, nawet w przypadki: ich słabej artykulacji. Można więc mówić o antycypacyjnej adaptacji ośrodka decydowania politycznego nawet do przyszłych żądań obywateli. Wielkie grupy społeczne różnią się od małych przede wszystkim tym, że: •_ ich liczebność jest bardzo duża, •zarówno w wymiarze bez względnym (miliony osób), jak i względnym (znaczny udział procen towy w składzie społeczeństwa), ? więzi społeczne mają charakter pośredni, ich członkowie kontaktują się ze sobą za pomocą środków przekazu oraz poprzez organizacje i instytucje społeczne, """• członkowie takich grup są rozproszeni na znacznym obszarze państwa, • grupy tworzą własne struktury wewnętrzne. " Siła i polityczne znaczenie makrostruktur społecznych zależy od ich liczebności, świadomości własnej roli i potrzeb oraz stopnia politycznego zorganizowania. Dane statystyczne na temat liczebności makrostruktur nie są do końca porównywalne, ze względu na przyjmowanie różnych koncepcji statystycznych. Można jednak 89 M. Karwat, Podmiotowość polityczna wielkich grup społecznych, organizacji politycznych i jednostek (model eksplanacyjny), ss. 58-59. 98 tvVierdzić,Jżjwe współczesnym świecie występuje pięć podstawowych makrostruktur społecznych: L-"-* Społeczeństwa rolnicze charakteryzuje dominujący udział procentowy producentów żywności w całej strukturze społecznej, -^lożna stwierdzić, że w przeszłości wszystkie społeczeństwa przeszły ten etap ewolucji. Modelowo można przyjąć, że chłopi stanowią w nich około 80% ludności, a robotnicy i usługodawcy po około 10%? Taka struktura społeczna występuje w Indiach czy Chińskiej Republice Ludowej. Paradoksem jest, że podstawowy problem mieszkańców stanowi głód i niedożywienie. • Społeczeństwa rolniczo-przemysłowe powstają w momen cie rozpoczęcia procesów intensywnej industrializacji, a ich struktura społeczna jest odmienna: chłopi stanowią około 60% ludności, a wytwórcy towarów przemysłowych i usługodawcy po około 20%. Taka sytuacja występuje nadal w wielu państwach afrykańskich. • Społeczeństwa przemysłowo-rolnicze istnieją w państ- wach~uprzemysłowionych>.iv których sektor rolny nadal zatrudnia wTeTe osób. JStruktura społeczna jest wtedy zrównoważona — liczeb ność każdej z trzech makrostruktur wynosi około 30%. Jeszcze w latach siedemdziesiątych taka była, na przykład, struktura społecz na we Włoszech. • Społeczeństwa przemysłowe istnieją w państwach uprze mysłowionych i charakteryzują się przewagą robotników w struk turze społecznej. Tu można było dostrzec manipulacje statystyczne będące funkcją założeń ideologicznych, takie bowiem struktury wykazywano w ZSRR (60% robotników) czy w PRL (50%). Paradoksalną cechą tych społeczeństw był dotkliwy brak towarów przemysłowych. • Społeczeństwa usługowe, zwane także informacyjnymi lub poprzemysłowymi, ukształtowały się w państwach, którym udało się pokonać problemy produkcji żywności i artykułów przemysłowych, dzięki znacznemu wzrostowi wydajności. Zasadniczym problemem staje ślę tam znalezienie chętnych do zakupu wyprodukowanych towarów. W państwach wysoko rozwiniętych, na skutek drugiej rewolucji przemysłowej, struktura społeczna kształtuje się następują- co: rolnicy stanowią w nich około 5% ludności, robotnicy około "%, a osoby zatrudnione w usługach aż 60%. 99 Według niektórych autorów, w Stanach Zjednoczonych odsetek robotników spadł już do poziomu 13%, jeszcze w połowie lat pięćdziesiątych liczba usługodawców przekroczyła liczbę robotników, a później liczba profesorów uniwersyteckich liczbę farmerów. Od wielu lat prawie wszystkie nowe miejsca pracy są tworzone w sektorze przetwarzania informacji. Po raz pierwszy w historii ludzkości rozwój tego państwa opiera się na zasobach odnawialnych90. Po 1989 r. w Polsce trwa transformacja makrostrukturalna, polegająca przede wszystkim na wzroście zatrudnienia w usługach i przetwarzaniu informacji. Odsetek rolników jest jednak nadal bardzo wysoki. Sama liczebność wielkiej grupy społecznej i jej procentowy udział w danym społeczeństwie wcale nie przesądzają o politycznym znaczeniu grupy i jej wpływie na procesy decyzyjne. Zależy to jeszcze od stanu świadomości członków grupy i stopnia jej zorganizowania. Tym niemniej, nie popełnimy istotnego błędu eksplanacyjnego, jeśli przyjmiemy, że wielkie grupy społeczne są potencjalnie istotnymi podmiotami polityki. Można się było o tym przekonać w Polsce, w czasie wyborów parlamentarnych w 1993 r., gdy zdenerwowani rolnicy zblokowali swe głosy i spowodowali dojście do władzy PSL. W państwach poprzemysłowych rola makrostruktur społecznych wyraźnie się zmienia, rośnie bowiem znaczenie innych płaszczyzn współpracy politycznej, a przede wszystkim grup interesów. Zbiorowe wystąpienia kobiet, obrońców naturalnego środowiska, grup etnicznych czy ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, świadczą o słabnącej sile identyfikacji makrospołecznej. W wielu państwach stworzono specyficzne, neokorporacyjne, ale demokratyczne, struktury decyzyjne. Są w nich reprezentowane grupy interesów, do których przynależność jest prawie przymusowa, a ich istnienie jest wspierane przez państwo. W skali struktur decyzyjnych państwa silne tendencje neokorporacyjne występują w Austrii, Szwecji, Norwegii i Holandii, a średnio silne, ale wyraźnie widoczne, w Belgii) Niemczech, Danii i Szwajcarii91. Członkowie makrostruktur społecznych w różnym stopniu angażują się w działalność polityczną. Zależy to, między 90 Zob. J. Naisbitt, Megatrends: Ten New Directions Transforming Our Lives, ss- 1-2, 11-24. 91 Zob. szerzej P. de Bruyne, ss. 149-158. 100 lanymi, od: stopnia identyfikacji z taką grupą, poziomu j-tywności życiowej, osobowości oraz samej sytuacji politycznej. po pierwsze, jednostka może albo całkowicie utożsamiać się z wielką grupą społeczną, albo może w ogóle nie czuć żadnego z nią związku. Jeśli widzi swoje interesy przez pryzmat grupowy, to prawdopodobnie podejmie działania polityczne. W Polsce, rolnik uważający, że jego kłopoty są takie same jak innych rolników, będzie aktywny w politycznej reprezentacji tej grupy społecznej. Po drugie, różny bywa poziom energii życiowej ludzi. Jeśli uwzględnimy aktywność ogólną i polityczną, to możemy wyróżnić cztery typy obywateli92. Bywają ludzie aktywni we wszystkich dziedzinach życia, będą więc aktywni także politycznie. Z drugiej strony, niektórzy są zawsze bierni, nigdy więc nie zaangażują się w politykę. Ciekawy jest przypadek profesjonalistów, którym brak czasu i fascynacja wykonywaną pracą uniemożliwiają działanie poli-tycznja pomimo wielkiej aktywności życiowej. Odmienna jest postawa ludzi żądnych władzy — nieaktywnych w dziedzinach poza-politycznych, ale bardzo aktywnych politycznie. Po trzecie, aktywność jednostki stanowi także funkcję jej osobowości (czym zajmiemy się szerzej w rozdz. IV). W grupie aktywistów prawdopodobnie przeważają osoby o silnej osobowości, odporne na stresy, wewnętrznie sterowane, ekstrawertyczne, dążące do sukcesów, charakteryzujące się ciekawością poznawczą, zaangażowane w sprawy społeczne, czujące związek w jakimiś grupami społecznymi itd. Po czwarte, sama sytuacja polityczna może wywrzeć wpływ na aktywność jednostki. Osoby zwykle politycznie bierne, w pewnych okolicznościach, gdy poczują zagrożenie lub szansę, mogą bardzo się uaktywnić. Sytuacja polityczna stanowi element zewnętrznego środowiska człowieka, a jej wpływ na aktywność ludzi bardzo interesująco został przedstawiony w teorii reaktancji J. Brehma93. Ta teoria biernego oporu czy zakazanego owocu, stworzona w oparciu 0 badania empiryczne, zajmuje się reakcjami jednostek w sytuacji, 92 Zob. szerzej J. Wiatr, ss. 380-381. 93 Zob. szerzej J. Kozielecki, ss. 334-340; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, Psychologia społeczna: serce i umysł, ss. 87, 341. 101 gdy środowisko ogranicza im swobodę wyboru, w naszym przypad ku, politycznego. Pojawia się wtedy skłonność do przywrócenia pełnej wolności wyboru, a więc tzw. efekt bumerangowy. Jeżeli, po pierwsze, środowisko eliminuje pewną alternatywę, to wzrasta jej atrakcyjność. Zakaz przyciąga, rodzi złość, agresję i chęć skosztowania zakazanego owocu. Zakaz działania partii politycznych może zmobilizować wiele osób, które w normalnej sytuacji nawet nie pomyślałyby o zapisaniu się do partii. Jeżeli, po drugie, środowisko wywiera presję, wymusza lub zaleca pewien sposób działania, to atrakcyjność takiej alternatywy spada, ludzie przejawiają skłonność do jej odrzucania. W Polsce wykorzystywano pewne elementy tej teorii w czasie stanu wojennego. Telewizja dokładnie informowała 0 planowanych manifestacjach, co stanowiło pośrednią zachętę do uczestnictwa, ale równocześnie rodziło podejrzenie o manipulację. W rezultacie liczba osób uczestniczących w zgromadzeniach była ograniczona. Wydaje się, że polityczne niepowodzenia Kościoła katolickiego w Polsce są w ostatnich latach skutkiem funkcjonowania teorii reaktancji. Na przykład, eliminowanie w wyborach parlamen tarnych alternatywy lewicowej, mogło zwiększać poparcie, udzielane -jej przez obywateli. I 2. Drugi poziom podmiotowości politycznej obejmuje t przede wszystkim funkcjonowanie partii politycznych, oraz innych podmiotów pośredniczących, pomiędzy różnymi grupami społecznymi i ośrodkami podejmującymi decyzje polityczne! Funkcje partii politycznych można podzielić na zewnętrzne i wewnętrzne94. Funkcje zewnętrzne polegają na: odczytywaniu potrzeb i interesów grup społecznych, ich artykulacji, reprezentacji wobec ośrodka jłecyzyjnego, walki o ich realizację w wyniku przejmowania kontroli nad ośrodkiem decyzyjnym lub uzyskiwania wpływu na jego działania. Skutkiem tych działań jest integrowanie grup społecznych w systemie politycznym. Natomiast funkcje wewnętrzne skierowane są do grup społecznych. Polegają na: socjalizowaniu swych członków 1 zwolenników dzięki przekazywaniu im reguł gry politycznej oraz popularyzowaniu lojalności w stosunku do demokratycznego sy stemu politycznego, tworzeniu struktur aksjologicznych uzasadniają cych formułowane postulaty, a także kształtowaniu programów 94 Zob. inne ujęcie P. de Bruyne, ss. 114-116. ontycznych oraz mobilizowaniu elektoratu do wyborczego wspierania danej partii, między innymi, dzięki wyjaśnianiu sytuacji politycznej oraz upraszczaniu wariantów decyzji możliwych do podjęcia. W obecnych warunkach polskich mamy do czynienia z istnieniem pOnad 300 partii politycznych, które wyłoniły swoje ośrodki podejmowania decyzji politycznych. Koniecznym warunkiem stabilności systemu politycznego stało się więc formowanie sprawnych koalicji wielopartyjnych, poprzez rokowania i tworzenie ośrodków ponadpartyjnych, przy czym ośrodki posiadające poparcie większości parlamentarnej uzyskują możliwość przekształcania decyzji politycznych w decyzje państwowe, formułowane w postaci prawa, obowiązującego wszystkich. W niektórych państwach, obok partii, coraz ważniejsze znaczenie uzyskują inne organizacje społeczne. Jak pisze P. Lauvaux, we współczesnej Belgii istotne znaczenie ma instytucjonalna i ideologiczna „pilaryzacja" procesu decyzyjnego. W ujęciu instytucjonalnym polega ona na włączeniu do procesu decyzyjnego również związków zawodowych, prasy, banków itd., a w ujęciu ideologicznym na równoważeniu katolicyzmu, socjaldemokratyzmu i liberalizmu95. 3. Trzeci poziom podmiotowości politycznej obejmuje podmioty decyzji, czyli małe grupy kierownicze oraz jednostki występujące w rolach politycznych. Podmioty decyzji można określić lako bezpośrednie, w przeciwieństwie do podmiotów pośrednich (partii) oraz podmiotów ostatecznych (makrostruktur społecznych). Podmioty decyzji to ośrodki podejmowania decyzji politycznych w wąskim znaczeniu terminu. Funkcjonują one na powierzchni zjawisk życia politycznego. Jest bezspornym faktem, że współczesne ośrodki decydowania politycznego najczęściej są małymi grupami społecznymi. Raczej wyjątkowo występują ośrodki jednoosobowe lub składające się z tysięcy czy milionów decydentów. Przez małą grupę społeczną należy rozumieć zbiór jednostek, składający się z co najmniej dwóch osób, Posiadających następujące cechy: __^ wspólny cel konstytuujący grupę, 95 P. Lauvaux, Les processus de la decision gouvernementale en Belgiąue, (w:) La on gouvernementale en Europę, s. 199. 102 103 • system bezpośrednich interakcji pomiędzy jej członkami, • system norm określających wzory zachowań członków oraz • wewnętrzną strukturę organizacyjną,/śkładającą się z systemu ról społecznych, takich jak kierownicy i członkowie, wykonawcy i eksperci, autorytety i kozły ofiarne itd96. Grupowe podejmowanie decyzji politycznych ma wiele zalet. Zawsze jest bardziej demokratyczne od decydowania jednostkowego. Ponadto, przyczynia się do aktywizacji członków grupy decyzyjnej. Uczestniczą oni w kształtowaniu decyzji i godzą się na ponoszenie odpowiedzialności za jej treść. Funkcjonowanie grupy powinno też wywołać efekt synergii — wydolność grupy zwykle bywa wyższa od sumy wydolności jej członków. Decyzja podjęta przy udziale przeciwników jakiegoś rozwiązania bywa wprawdzie kompromisowa, ale możliwość jej wykonania jest wyższa, wszyscy decydenci bowiem są zainteresowani jej prawidłową implementacją97. Grupowe podejmowanie decyzji politycznych ma także liczne wady w stosunku do decydowania jednostkowego. |3czywistą wadę stanowi wydłużenie czasu potrzebnego na podjęcie""decyzji, konieczne jest bowiem prowadzenie dyskusji, uzgadnianie stanowisk i wypracowywanie kompromisów. Wada ta z całą ostrością pojawia się w kryzysowych sytuacjach decyzyjnych. Z tego powodu zakres podmiotowy ośrodków decyzyjnych w takich sytuacjach zwykle ulega zawężeniu. Zaskakującą wadę decydowania grupowego stanowi skłonność grup do podejmowania decyzji nadmiernie ryzykownych. Wielu autorów przyjmuje, że decydowanie grupowe przyczynia się do eliminowania subiektywizmu decydentów, a wzmacnia racjonalizm ich wyborów. Natomiast z badań empirycznych nad decydowaniem grupowym wynika wniosek przeciwny: człowiek działający w grupie chętniej akceptuje wyższy poziom ryzyka niż człowiek decydujący indywidualnie, co określane jest jako mechanizm polaryzacji grupowej. W psychologicznej teorii decyzji zjawisko to jest wyjaśniane za pomocą czterech hipotez. Zgodnie z hipotezą o podziale odpowiedzialności, grupa ma większą skłonność do ryzyka, ponieważ odpo- 96 Zob. J. Kozielecki, ss. 386-387. 97 Mniej optymistyczne wnioski formułują E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, ss. 372-374. 104 wiedzialność za decyzję rozkłada się na wszystkich jej członków. Zgodnie z hipotezą o roli przywódców, liderzy grupy zwykle akceptują wyższy poziom ryzyka niż jej członkowie, przesuwają więc preferencje grupy w kierunku decyzji bardziej ryzykownych. Zgodnie z hipotezą motywacyjną, ryzyko ma wartość pozytywną, a więc osoby lękliwe starają się o zdobycie sympatii grupy i popierają decyzje, jakich same nigdy by nie podjęły. Zgodnie z hipotezą poznawczą przyjmuje się, że w czasie obrad nad treścią decyzji ludzie poznają nowe argumenty, zmieniają więc swe preferencje i akceptują wyższe ryzyko sugerowane przez większość grupy98. Kolejne wady decydowania grupowego wiążą się ze strukturą organizacyjną małej grupy decyzyjnej JW. Ashby sformułowąTy^ pxawja_niezbędnej różnorodności organizacyjnej, z którego I wynika, że skuteczne sterowanie środowiskiem jest możliwe f tylko wtedy, gdy ośrodek decyzyjny jest różnorodny w za- j j&esjejuezbgdnym". Oznacza to, że grupa całkowicie różnorodna przestaje być systemem, rozpada się bowiem jej struktura i granica, a grupa traci zdolność podejmowania i realizowania decyzji. Z drugiej strony, ośrodek całkowicie jednolity i jednomyślny traci poczucie realizmu, kontakt z rzeczywistością oraz zdolności adaptacyjne. Decyzje będą podejmowane łatwo i szybko, ale będą to decyzje błędne. Rozwiązaniem optymalnym jest stan niezbędnej różnorod- ~fc-i" ności organizacyjnej.„Polega ono na poszukiwaniu punktu równo- cS-*"V wagi pomiędzy anarchią różnorodności i autokratyzmem jednolito- /^""< ści, czyli na łączeniu zdolności adaptacyjnych ze spoistością or- — f gąjuzacyjną. / :U: <,$-d-r\-f Za naj ważni ej sjgąwadę podejmowania decyzji przez małe ^y, grupy decyzyjne należy uznać syndrom grupowego myślenia. /^-^ Twórcą koncepcji był I. Janis, który zbadał siedem decyzji podjętych'*__?p'ad Bezpieczeństwa Państwa 1977-1981, ss. 59-60. 2.4. DECYZJA POLITYCZNA W części wstępnej zajmowaliśmy się określeniem pojęcia „decyzja polityczna", ujmując ten problem z dwóch punktów widzenia, za pomocą kryteriurn czynu oraz kryterium systemu politycznego, wyjmujemy, śe_decyzja polityczna sensu largo jest aktem ielosowego (świadomego) wyboru działania lub zaniechania poli-cznego. Decyzja polityczna sensu stricto jest to akt nielosowe-wyboru działania politycznego, natomiast niedecyzja politycz-a także jest rodzajem decyzji: jest to akt nielosowego wyboru zaniechania politycznego/. Z punktu widzenia charakterystycznych cech systemu politycznego można wyróżnić decyzje narodowe, międzynarodowe oraz transnarodowe. Obecnie zajmiemy się tymi problemami omawiając bliżej pięć kwestii: optymalizacji decyzji, ich typologii oraz decyzji narodowych, międzynarodowych i niedecyzji. 2.4.1. OPTYMALIZACJA DECYZJI POLITYCZNYCH Zagadnienie optymalizacji decyzji politycznych jest uważane za bardzo istotne. W dalszym ciągu wywodu omówimy sposoby rozumienia optymalizacji, stosowane kryteria oraz zagadnienie błędności decyzji politycznych. Optymalizacja decyzji politycznych jest rozpatrywana w szerszym kontekście działania racjonalnego. T. Kotarbiński odróżniał dwa rodzaje racjonalności: rzeczową i metodologiczną. W rozumieniu rzeczowym działamy tym bardziej racjonalnie, im lepiej nasze Iziałanie jest przystosowane do okoliczności „i w ogóle do wszystkiego, cokolwiek w sądzie prawdziwym stwierdzić można". Nie zawsze da się to osiągnąć, dlatego należy przyjąć, że w rozumieniu letodologicznym racjonalnie działa ten, kto postępuje „wedle wska-ń posiadanej wiedzy, a przez posiadaną wiedzę rozumiemy tutaj 3ł posiadanych informacji, którym... ów osobnik winien przypisać rawdopodobieristwo dostateczne do tego, by postępować tak, jak 'dyt>y było prawdziwe"151. Decyzja optymalna w sensie metodolo- T. Kotarbiński, s. 123-124. Zob. też A. Bodnar, Decyzje polityczne, ss- 261-263. 126 127 A gicznym powinna więc być oparta na wszelkich informacjach o sytuacji decyzyjnej, które można uzyskać, a następnie dane te należy prawidłowo zrozumieć i przetworzyć. Trzeba w związku z tym podkreślić, że istotny problem stanowi proces optymalizacji decyzji politycznych, a nie możliwość podejmowania decyzji optymalnych, bo rzeczą wątpliwą jest nawet samo ich istnienie. Do umiaru w tym względzie nawoływał już starożytny historyk Polibiusz, twierdząc, że „...niemożliwą jest rzeczą, żeby ci, którzy zajmują się polityką, zawsze utrafiali w to, co słuszne, ani też prawdopodobne, żeby bezustannie błądzili". Dlatego też nie należy wzdragać się przed oskarżaniem przyjaciół i chwaleniem wrogów, ani wystrzegać się bądź ganienia, bądź sławienia tych samych ludzi152. Relatywizm zagadnienia optymalizacji decyzji politycznych stanowi także funkcję dwu bardzo istotnych zmiennych: czasu oraz podmiotu oceniającego. Uecyzja zoptymalizowana w momencie jej podjęcia wcale nie musi być tak oceniana po upływie dziesięciu czy stu lat. Zawsze zależy to także od oceniającego podmiotu: decyzja zoptymalizowana ze względu na interesy jednej grupy społecznej może być uznawana za błąd polityczny przez inną grupę. Stosując kryterium optymalizacji można więc wyróżnić następujące rodzaje decyzji politycznych153: • decyzje zoptymalizowane całościowo, które wydają się ideałem niemożliwym do osiągnięcia, • decyzje zoptymalizowane częściowo, na przykład tylko ze wzglę du na interesy jednej grupy społecznej, • decyzje zadowalające, ale niezoptymalizowane — spełniają one określone kryteria w stopniu minimalnym154, • decyzje niezadowalające, ale utrzymujące się jeszcze w kulturo wo określonym przedziale tolerancji, • błędy polityczne czyli decyzje wykraczające poza granice owej tolerancji. Kryteria optymalizacji decyzji politycznych odnosić się mogą do strategii (linii politycznej), konfliktów, procesów decyzyjnych oraz pojedynczych decyzji. 152 Polibiusz, Dzieje, s. 12. 153 Por. W. Lamentowicz, Procesy decyzyjne w systemach politycznych, ss. 378—381- 154 Por. B. Wawrzyniak, s. 68-69. 128 przedmiotem dyskusji jest, na przykład, zagadnienie optymalizacji makrospolecznej. Z tego punktu widzenia optymalizowanie konkretnych decyzji nie stanowi istotnego problemu, jest nim natomiast optymalizacja ogólnego kierunku działania państwa, czyli decyzji strategicznych. Można tego dokonywać z punktu widzenia postępu społecznego, a więc spełniania kryteriów dobrobytu, ładu, równości ; sprawiedliwości oraz demokracji155. Z kolei celem optymalizacji konfliktów społecznych powinno być znalezienie takiego rozwiązania, które zaspokaja największą liczbę interesów społecznych w możliwie największym stopniu, narusza możliwie najmniejszą liczbę interesów w stopniu możliwie najmniejszym i, tym samym, stwarza możliwość zredukowania poziomu istniejącego konfliktu. Zagadnienie optymalizacji decyzji politycznych może też być rozpatrywane w ujęciu metodologicznym, a więc jako proces dochodzenia do celu, który stanowi decyzja zoptymalizowana. Warunkiem optymalizacji staje się wtedy umiejętność planowania procesów decyzyjnych, ustalania odpowiednich procedur organizacyjnych, tworzenia i wykorzystywania systemów informacyjnych, przygotowywania wariantów decyzji oraz racjonalnego wyboru i wykonywania decyzji. W tym zakresie coraz częściej stosowane są metody symulacyjne. Polegają one na budowaniu matematycznego modelu sytuacji decyzyjnej, wyszukiwaniu rozwiązania problemów, weryfikacji osiągniętych wyników oraz tworzeniu systemów kontrolnych. Do celów tych wykorzystywana jest teoria gier, a także metody statystyczne i probabilistyczne156. Optymalizacja pojedynczych decyzji politycznych stanowi zagadnienie najważniejsze, ponieważ prowadzić ma do najlepszych rozwiązań w sensie rzeczowym. Według koncepcji S. Zawadzkiego decyzja Polityczna może być uznawana za zoptymalizowaną, jeżeli równocześnie spełnia trzy podstawowe kryteria: aksjologiczne, Prakseologiczne i społeczne1*7. Powinna być więc zgodna z abs- S5 Z. Witkowski, Decyzje polityczne — problemy optymalizacyjne, (w:) Materiały Goleniowe na kursokonferencję wykładowców podstaw nauk politycznych, ss. 86-89. 156 J. Zieleniewski, ss. 487^89. 57 Zob. S. Zawadzki, Przyczynek do teorii podejmowania decyzji państwowych, n) Z zagadnień teorii polityki, ss. 320-321. 129 trakcyjnym systemem wartości, z konkretnymi interesami społęCy, nymi oraz skuteczna. Kryterium aksjologiczne dotyczy zgodności decyzji z systemami wartości grupy rządzącej oraz różnych wielkich i małych grup społecz-nych, a także ich organizacji! Że względu na odmienność występujący^ w społeczeństwie systemów wartości, istotnym problemem staje się określenie systemu, który stanie się kryterium optymalizacyjnym. K[a przykład, jeżeli kryterium stanowić będzie system prawicowy, to zawsze będzie on przeciwieństwem systemu lewicowego. Decyzja aksjologicznie zoptymalizowana w jednym systemie będzie więc błędem politycznym w odniesieniu do systemu drugiego. Spełnienie kryterium aksjologicznego polegać powinno na: ustalaniu zasadności preferencji, w wyniku zestawienia projektu decyzji z systemem wartości, przyjętym za kryterium; minimalizowaniu kosztów aksjologicznych — każde działanie polityczne wywiera wpływ na sferę wartości, a decyzja zoptymalizowana nie powinna podważać istotnych wartości społecznych czyli powodować strat aksjologicznych; maksymalizowaniu wartości polegającym na dokonywaniu wyboru takiego wariantu decyzji, który pozwoli na realizację wartości w stopniu najwyższym158. W tym kontekście J. Sielski rozważa zagadnienie zysku aksjologicznego, czyli zysku politycznego o charakte- t rze aksjologicznym159. Kryterium prakseologiczne optymalizacji decyzji politycznych odnosi się do doboru metod i środków działania. Z tego punktu widzenia decyzja powinna być najbardziej skuteczna z punktu ? widzenia założonych celów przy wykorzystaniu możliwie najmniej-I szych nakładów. Decyzja ma więc być zarówno słuszna, jak i skuteczna. Kryterium ekonomiczności działania oznacza wymóg minimalizacji kosztów działania, jeśli cel nie jest stopniowalny lub wymóg maksymalizacji efektów działania, jeżeli mamy do dyspozycji dokładnie określone nakłady160. 158 Zob. szerzej M. Karwat, W. Milanowski, Przesłanki racjonalności i optymalna- ści działań politycznych, ss. 27-30; A. Bodnar, Decyzje polityczne, ss. 274-275 A. Opalek-Orzechowska, Rola świadomości społecznej w procesie podejmowania decyz]1 politycznych — problematyka badawcza, s. 95; J. Sielski, Racjonalność aksjologiczn" decyzji politycznych, ss. 122-125. 159 J. Sielski, Pierwotne kategorie aksjologicznej analizy decyzyjnej, ss. 54-55- 160 por jyj Karwat, W. Milanowski, Przesłanki racjonalności i optymalna^' działań politycznych, ss. 30-32; A. Bodnar, Decyzje polityczne, ss. 284-285. 130 jCryterium społeczne optymalizacji decyzji politycznych ma zapewnić ich sprawną implementację, dzięki uzyskiwaniu aprobaty społecznej dla ich treści,,Jego realizacja polega na dostosowywaniu decyzji do interesów różnych grup społecznych, a także do poziomu ich świadomością Kryterium to jest bardzo istotne w przypadku decyzji, które w sposób bezpośredni mogą naruszać interesy społeczne. Cel optymalizacji społecznej stanowi uzyskanie aprobaty tych gruP społecznych, które decydenci uważają za ważne dla funkcjonowania państwa. Brak takiej akceptacji może spowodować nie tylko nieoptymalność decyzji politycznej, ale także wręcz niemożliwość jej wykonania. Z drugiej jednak strony, trzeba wiedzieć, że uzyskanie dla decyzji aprobaty czy poparcia wszystkich grup społecznych czy wszystkich obywateli w ogóle nie wydaje się możliwe. Każdy wariant decyzji będzie bowiem naruszał interesy jakichś grup społecznych. Warunki akceptacji decyzji politycznych. Jak można więc je określić? Zdaniem O. Cetwińskiego są trzy kryteria, których spełnienie spowoduje zaakceptowanie decyzji politycznej przez grupę społeczną161. Po pierwsze, grupa musi mieć możliwość odtworzenia oceny sytuacji decyzyjnej, dokonanej przez polityków, oraz tę ocenę zaakceptować. Po drugie, akceptacja stanie się możliwa, gdy członkowie grupy potrafią odtworzyć listę wariantów decyzji, którą decydenci rozpatrywali, oraz zaaprobują ją razem z dokonanym wyborem. Wreszcie, po trzecie, za podstawowy warunek akceptacji decyzji należy uznać nie tylko odtworzenie przez grupę relacji preferencji ośrodka decyzyjnego, ale także zaakceptowanie tych preferencji. Akceptacja społeczna jest bardzo istotnym warunkiem optymalizowania decyzji politycznych, a jej brak stanowi przyczynę ich 'lędności. Decyzje mogą natrafić na zdecydowany i czynny opór %wateli, bądź opór utajony, nie przejawiający się wprost, ale ardzo utrudniający realizację decyzji, bądź na obojętność społeczną, bądź na umiarkowane poparcie decyzji, bądź wreszcie na pełne ntuzjazmu zaangażowanie się obywateli w proces implementacji, wydaje się oczywiste, że ta sama decyzja może wzbudzić zupełnie Imienne reakcje różnych grup społecznych. O. Cetwiński, Warunki społecznego poczucia identyfikacji z decyzjami politycz- ss. 134-137. 131 Błąd polityczny można najkrócej określić jako decyzję zdecydo. warne" nietrafną i niezoptymalizowana162. T. Kotarbiński wyróżnił dwa typy błędów. Błędy teoretyczne są popełniane wtedy, gdy wydajemy fałszywy sąd. Stanowią one rezultat niesprawnego myślenia, które w polityce pojawia się na skutek oparcia się na błędnej teorii, koncepcji, ideologii czy systemie wierzeń lub przekonań, * ^Natomiast błędy praktyczne są rezultatem niesprawnego działania, wynikającego z braku dostatecznej siły lub wprawy, bądź na skutek działania rutynowego czy opieszałości 16\_\W praktyce politycznej ")(Inajczęściej natomiast występują mieszane błędy teoretyczno-praktycz-ne, gdy niesprawne myślenie nakłada się na niesprawne działanie. ~~""* Można powiedzieć, że błędem teoretycznym będzie decyzja polityczna niezoptymalizowana w sensie metodologicznym, błędem praktycznym decyzja niezoptymalizowana w znaczeniu rzeczowym, natomiast błędem teoretyczno-praktycznym stanie się decyzja całkowicie niezoptymalizowana. Każde działanie polityczne wywołuje zarówno skutki przewidywane, jak i nieprzewidywane, zarówno pożądane, jak i niepożądane. Wydaje się jednak, że nie każde działanie wywołujące skutki niepożądane można uznać za błąd polityczny. Błąd zaistnieje bowiem dopiero wtedy, gdy koniecznym skutkiem działania politycznego stają się rezultaty niepożądane przez decydentów, a których przyczyną jest bądź błędne myślenie, bądź błędne wykonywanie decyzji, bądź błędne myślenie połączone z błędnym działaniem. Błędy polityczne czasem zdarzają się jednorazowo, ale w innych sytuacjach mają charakter kwalifikowany, gdy ośrodek decyzyjny powtarza je wielokrotnie, najwyraźniej sądząc, że pojawianie się niepożądanych skutków decyzji nie było związane z jej istotą, ale stało się wynikiem nieudolnego wykonawstwa bądź działalności politycznych przeciwników. Należy także odróżnić popełnianie błędów politycznych od mówienia o popełnianych błędach. W warunkach ostrej walki politycznej bywa bowiem i tak, że popełnianie błędów jest przez decydentów z tej samej partii dość łatwo usprawiedliwiane, ale za bardzo istotny błąd polityczny uważa się publiczne podnoszenie takiego faktu. Takie blokowanie kanałów krytyki społecznej nasila błędność kolejach decyzji, co było wyraźnie widoczne w okresie PRL. Należy jednak pamiętać, że zjawisko to występowało już w starożytności i każdy system polityczny może takiej degeneracji ulec. W II wieku p.n.e., historyk Polibiusz potępiał posła Astymedesa, który „bez oczywistego powodu wyciągał na wierzch wszystkie przewinienia innych i stawiał je przed oczyma panujących, odświeżając w pamięci to, o czym czas potężniejszym dawno już kazał zapomnieć"164. Problem błędności decyzji politycznych zawsze budzi bardzo silne emocje społeczne i jest na ogół przedmiotem twardej walki politycznej. Nawet w PRL, w okresach przełomów takie oceny były wyraźnie formułowane. Po 1989 r. można usłyszeć o całej liście błędów rządzącej ekipy, a oceny takie przygotowują partie opozycyjne. W Stanach Zjednoczonych słynnym badaczem tego zagadnienia stał się I. Janis, który za jeden z najważniejszych błędów politycznych uznał dokonanie inwazji przeciwko Kubie w 1961 r. Decyzja była błędna, oparto ją bowiem na sześciu błędnych założeniach: nikt nie dowie się, że USA są odpowiedzialne za inwazję; lotnictwo kubańskie jest słabe; atakujący uchodźcy reprezentują wysoki poziom moralny; lądowe siły kubańskie są słabe; ludność poprze atakujących; nawet jeśli nie odniosą oni sukcesu, to schronią się w górach i będą kontynuować walkę165. Wszystkie te założenia, na których oparł swą decyzję J. Kennedy, okazały się jednak błędne. 2.4.2. TYPOLOGIA DECYZJI POLITYCZNYCH W literaturze przedmiotu funkcjonuje ponad trzysta kryteriów, za pomocą których klasyfikowane są decyzje polityczne. Część z nich omówimy, grupując je w czterech zbiorach. Odpowiemy na pytania: Kto decyduje? Jak decyduje? Ile ma czasu na decyzję i jaki jest jej horyzont czasowy? Jakie skutki powoduje decyzja? 162 Zob. inne ujęcie: W. Lamentowicz, Podstawy klasyfikacji błędów politycznych, ss. 121-122. 163 T. Kotarbiński, s. 359; zob. też W. Lamentowicz, Podstawy klasyfikuj1 błędów politycznych, ss. 119-120; M. Zdyb, ss. 214-215. 132 164 Polibiusz, t. 2, s. 359. 165 I. Janis, ss. 19-29. 133 ?I 166 Zob. kolejno: Z. J. Pietraś, Międzynarodowe decyzje polityczne, (w:) Dt'0'2-' polityczne vi systemach społecznych, ss. 366-382; S. Sokołowski, ss. 261-262; D- Sio I janski, Decision-Making Approaches, (w:) Political Decision-Making Processes, s. 1. Zgodnie z kryterium ośrodka decyzyjnego, decyzje można klasyfikować pod względem poziomu decyzyjnego zakresu podmiotowego, motywacji oraz adresata166. Stosując kryterium poziomu decyzyjnego można wyróżnić decyzje narodowe (centralne i lokalne) oraz międzynarodowe (bilateralny i multilateralne).] Wyodrębnienie decyzji centralnych i lokalnych pozwala na uzmysłowienie, że problematyka decydowania politycznego nie ogranicza się do funkcjonowania centrum. Na szczeblu lokalnym decyzje są przecież realizowane i tam właśnie zapada większość decyzji politycznych. Decyzje międzynarodowe mają wyraźną specyfikę, będącą funkcją suwerenności elementów składowych ośrodka decyzyjnego. Decyzje te różnią się między sobą sposobem ich przyjmowania oraz skutkami. Decyzje bilateralne są na ogół wiążące dla stron, a multilateralne bardzo często mają tylko charakter deklaracji politycznych. Stosując kryterium podmiotowego zakresu ośrodka decyzyjnego wyróżnić można decyzje ogólnospołeczne podejmowane przez wszystkich obywateli, na przykład w czasie referendum, decyzje organizacji społecznych i politycznych oraz decyzje państwowe podejmowane w formie prawnej. Stosując kryterium motywacji decyzyjnej można wyodrębnić decyzje podejmowane z powodów aksjologicznych, militarnych, gospodarczych, społecznych lub czysto politycznych, to znaczy władczych. Oczywiście, większość decyzji jest wywoływana przez złożone motywy mieszane, ale i wtedy jeden z motywów na ogól przeważa. Istotne znaczenie praktyczne może miedjjpodział decyzji politycz-nych, dokonywany ze względu na adresata. Decyzje podmiotowe odnoszą się do działania ośrodka decyzyjnego, który ustala: my cc$ robimy czy zrobimy. Natomiast treścią! decyzji przedmiotowych jest zobowiązanie, skierowane do innych adresatów: wy powinniście wykonać jakieś czynności. 2. Zgodnie z kryterium procesu decyzyjnego, decyzje polityczne można dzielić z punktu widzenia sytuacji decyzyi' () D'0'2' •fli stopnia złożoności, pola decyzyjnego, formy oraz stopnia ojnformowania o treści decyzji167. ? ^ Stosując kryterium stopnia złożoności decyzji wyróżniamy decyzje proste i złożone. Istotę decyzji prostej stanowi rozstrzyganie" rroblemu decyzyjnego, bez konieczności podejmowania dalszych decyzji na jakimkolwiek szczeblu. Najczęściej są to decyzje programowane, rutynowe i podejmowane w sytuacjach nieustannie powtarzających się. Natomiast decyzja złożona rozpoczyna cały łańcuch decyzyjny — ma ona charakter jedynie kierunkowy, a szczegóły muszą być dopracowywane przez inne ośrodki decyzyjne. W przeciwieństwie do decyzji programowanych można odróżnić decyzje nieprogramowane, podejmowane w sytuacjach słabo ustruk-turalizowanych, niejasnych, nowych czy jednorazowych. Myślenie twórcze jest w takich przypadkach koniecznością. Kryterium podziału decyzji politycznych może także stanowić samo pole decyzyjne, a szczególnie jego struktura i funkcje^CPole decyzyjne można podzielić na: polityczne, aksjologiczne, ekonomiczne, społeczne, militarne itd. Jeżeli weźmiemy pod uwagę prawne ramy działalności decyzyjnej, to odróżnimy decyzje faktyczne_^ani nie Ufajdujące bezpośredniego uzasadnienia prawnego, ani nie powodują-_ ce wprost powstawania stosunków prawnych) praż decyzje prawne^J y^ posiadające zarówno uzasadnienie prawne, jak i powodujące skutki prawne;' Pozycja ośrodka decyzyjnego w polu decyzyjnym także jest ważna. W niektórych sytuacjach decydenci mogą bezpośrednio sterować elementami tego pola, w innych sterowanie ma charakter tylko pośredni, a jeszcze w innych działają oni w stosunku do podsystemów względnie autonomicznych. Przemiany systemowe, zachodzące w Polsce, polegają przede wszystkim na autonomizacji różnych elementów systemu politycznego, społecznego czy ekonomicznego. Forma podejmowania decyzji politycznej także bywa bardzo istot-fta. Występują formy: pisemna, ustna i elektronicznauJZdecydowana większość ważnych decyzji przybiera formę pisemną, ale liczba decyzji ustnych także bywa niemała. Współcześnie są one przekazywane przez telefon, co powoduje niemożliwość późniejszego określenia odpowiedzialności politycznej lub nawet prawnej wykonawcy decyzji oraz 167 Zob. kolejno: S. Sokołowski, ss. 270-283; J. Penc, s. 141; D. Sidjanski, s. 6; M- zdyb, ss. 139-154. 135 134 osób, które ją podjęły nie pozostawiając jednak żadnych udokumen, towanych śladów swojej działalności. W stosunkach międzynarodowych nadal niektóre decyzje są podejmowane ustnie, jako tz\y, porozumienia gentelmeńskie. Ostatnim ważnym przykładem stały się amerykańsko-rosyjskie ustalenia konferencji maltańskiej, dotyczące podziału stref wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej. Najsłynniejszy przypadek polski stanowi niewątpliwie telefoniczna decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego. W. Jaruzelski wspomina, że decyzja ta była wstępnie konsultowana w Sejmie, w Radzie Państwa, na plenarnych posiedzeniach Komiteteu Centralnego PZPR, w ZSL i SD oraz w gronie autorytatywnych przedstawicieli środowisk naukowych, zawodowych, wyznaniowych itd. O godzinie 14 w dniu 12 grudnia 1981 r. W. Jaruzelski rozmawiał telefonicznie z gen. Cz. Kiszczakiem i zadecydował: „nie mamy wyjścia, uruchamiaj operację". Już po rozpoczęciu działań podjęto wysiłki legalizujące, mianowicie poinformowano przewodniczącego Rady Państwa o tym, że odpowiedni wniosek zostanie złożony168. Rada Państwa dopiero póź-f niej podjęła decyzję prawną. Decyzje polityczne można także klasyfikować z punktu widzenia stopnia poinformowania o ich treści. Zdecydowana większość decyzji ma charakter publiczny,!co oznacza, że ich treść jest podawana do wiadomości publicznej, a niektóre są nawet szeroko popularyzowane. Istnieją także_decyzje niejawne, przez które rozumiemy takie rozstrzygnięcia, które wprawdzie nie są utajone, ale podaje się tylko do .wiadomości osób zainteresowanych czy specjalistów. Wreszcie, spot- j kać można decyzje tajneTjb których wie tylko zespół członków ośrodka podejmowania decyzji politycznych. 3. Zgodnie z kryterium czasu decyzyjnego wyróżnić można decyzje, które należy podjąć natychmiast oraz takie, które mogą być odłożone na przyszłość. Z drugiej strony można [wyróżnić decyzje wypracowywane szybko i wolno. Te dwa podziały krzyżują się. Byłoby najlepiej, gdyby decyzje pilne podejmowano szybko, a decyzje niepilne opracowywano powoli. Praktyka polityczna nie zawsze jest jednak zgodna z takim modelem, zwłaszcza wtedy, gdy decyzje pilne są równocześnie trudne, złożone i związane z bardzo wysokim ryzykiem. W literaturze anglosaskiej wiele uwagi poświęcono 168 W. Jaruzelski, ss. 5-7. i trafiania z decyzją w czas, odpowiedni na jej podjęcie (ti Kontekst sytuacyjny w dużej mierze rozstrzyga bowiem zoptymalizowaniu decyzji. W jednym momencie decyzja może być bardzo skuteczna, ale po upływie jakiegoś czasu jej zalety znikają, widoczne stają się niedostatki. Decydowanie pod presją braku czasu jest chyba podstawową przyczyn stresu, przeżywanego przez polityków. J. Kuroń napisał, że po objęciu przez niego stanowiska ministerialnego dowiedział się, że w następnym miesiącu niemożliwa będzie wypłata emerytur rolniczych, ponieważ powstały braki w funduszu ZUS. W kilka minut podjął decyzję o bezprawnej pożyczce z FUS dla FUSR i emerytury wypłacono169. Timing był doskonały, decyzja pilna, tempo decyzyjne bardzo szybkie, a ryzyko wysokie. Podobnie szybkie tempo decyzyjne zostało zastosowane na konferencji moskiewskiej w 1944 r., gdy W. Churchill i J. Stalin podzielili Bałkany na strefy wpływów170. Kryterium podziału decyzji może także stanowić czasowy horyzont decyzyjny171. Decyzje strategiczne są silnie powiązane ze sferą wartości, a/ ich Kofyzont czakowy jest bardzo odległyj Decyzje taktyczne l/C dotyczą przede wszystkim doboru metod i środków realizacji decyzji strategicznych^ ich zasięg czasowy jest krótszy.! Natomiast! decyzief/S. operacyjno-wykonawczej zapadają w sferze zarządzania, często mają zasięg jedynie lokalny j dotyczą technik wykonawczych i są WyKonywa-rieTiatychmiast. 4. Zgodnie z kryterium implementacji decyzji politycz- /i nych, można zastosować cztery kryteria: stopnia przymusu' ij)odważalności decyzji oraz zakresu zmian i implementacji. Ze względu na stopień przymusu decyzje polityczne bywają władcze, gdy istnieje obowiązek ich wykonania, opcyjne, kiedy wykonawcy mogą wybrać wariant realizacyjny albo wręcz samą możliwość wykonania oraz symboliczne, czyli takie, których wykonać nie można, h_cel stanowi bowiem jedynie potwierdzenie pewnych wartości. Ze względu na stopień podważalności dostrzeżemy decyzje ostate-ne, które nie podlegają dalszej dyskusji i powinny być wykonane, 69 J- Kuroń, Moja zupa, ss. 7-9. 170 W. Churchill, ss. 226-228. Zob. szerzej W. Lamentowicz, Podstawy klasyfikacji błędów politycznych, '23-126; S. Zawadzki, ss. 333-338; S. Sokołowski, ss. 267-270. 136 137 Vpraz decyzje nieostatecznej gdy wyższy rangą ośrodek decyzyjny posiada kompetencję ich całkowitego uchylenia lub częściowego sko. ^„ryjjowania. »- Decyzje polityczne powodują zmiany rzeczywistości i z teg0 | punktu widzenia mogą być klasyfikowane. A- Bodnar wyróżnił; decyzje regulacyjne, mające na celu jedynie przywrócenie dynamicznej równowagi systemujN^ecyzje sterujące, usuwające rozbieżności pomiędzy stanem istniejącym i stanem pożądanym oraz decyzje innowacyj-ne, kreujące nowe kierunki działania czy systemy polityczne17^ j"3X Sidjanski dokonał podziału bardziej podstawowego, na decyzje , reformistycz^ie, powodu/ące zmiany raczej o charakterze administracyjnym *oraz decyzji rewolucyjnej, wywołujące zasadnicze przekształcenia systemu politycznego173. V f~ Zgodnie z kryterium zakresu implementacji, G. Gustafsson po-] dzieliła decyzje polityczne na rzeczywiste, symboliczne, nonsensowne / oraz pseudodecyzje, stosując dwa kryteria: wiedzy decydenta na temat "rzeczywistości oraz jego zamiaru implementacji decyzji, polegającego na dokonaniu zmiany rzeczywistości174. W przypadku decyzji rzeczywistej występuje zarówno wiedza, jak i zamiar implementacji. Decyzja symboliczna jest oparta na wiedzy decydenta, połączonej z brakiem zamiaru wykonania decyzji. Pseudodecyzja stanowi przykład błędu o charakterze metodologicznym — decydenci nie dysponują wiedzą, ale demonstrują silny zamiar zrealizowania decyzji. Wreszcie, istotą decyzji nonsensownej jest brak zarówno wiedzy, jak i zamiaru wykonania decyzji. 2.4.3. NARODOWA DECYZJA POLITYCZNA Narodowe decyzje polityczne są podejmowane we wnętrzu pan-a na dwóch podstawowych szczeblach: centralnym i lokalnym., chanizm decydowania politycznego stanowi funkcję typu i formy państwa, a więc wynika z określonego w konstytucji ustroju państwa oraz systemu jego organów państwowych. Dotychczas w zasadzie zajmowaliśmy się podejmowaniem decyzji na szczeblu centralnymi 172 A. Bodnar, Decyzje polityczne, ss. 164-166. 173 D. Sidjanski, s. 6. I 174 G. Gustafsson, Symbolic and Pseudo Policies as Responses to Diffusion o] I Power, ss. 275-279. ouiijając jednak problematykę funkcjonowania systemów politycznych, zarówno w ujęciu prawno-strukturalnym, jak i funkcjonalnym, iaż jest ona przedmiotem wykładu szczegółowego innych iHicwa*. |voi ona przedmiotów, realizowanych w ramach studiów politologicznych. Obecnie skoncentrujemy się na problematyce podejmowania decy-zji lokalnych na przykładzie ewolucji polskiego systemu politycznego. Rozważania te należy rozpocząć od stwierdzenia, żejpomiędzy dwoma podstawowymi poziomami decyzyjnymi występują istotne różnice interesów, celów oraz zasięgu skutków decyzji, podczas gdy same mechanizmy decyzyjne są podobne. Różnice stanowią funkcję odmiennego wymiaru racjonalności politycznej. W skali makropolitycznej reprezentowane są cele i interesy ogólne, podczas gdy w skali mikro raczej partykularne. Natępuje wtedy zderzenie czasem bardzo słusznych założeń ogólnopolitycznych z twardymi uwarunkowaniami kon-kretnosytuacyjnymi, wyraźnie widocznymi na poziomie lokalnym175. Nie należy jednak lekceważyć decydowania politycznego na szczeblu lokalnym, już choćby z tego powodu, że obywatele nie stykają się z państwem „w ogóle", ale głównie z jego organami i politykami lokalnymi. Na podstawie ich pracy wnioskują o sprawności czy demokratyzmie całego systemu politycznego. Decydowanie lokalne stanowi funkcję decentralizacji państwa oraz zakresu kompetencji lokalnych ośrodków politycznych i państwowych. W Polsce, po 1989 r. dokonała się w tej sferze istna rewolucja — scentralizowny system PRL został zastąpiony przez znacznie bardziej zdecentralizowany, samorządowy system RP. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych przeprowadzono w PRL badania empiryczne dotyczące funkcjonowania systemów decyzyjnych na szczeblu gminnym. Dostrzeżono wtedy występowanie dwóch typów procesów decyzyjnych. Decyzje na-zowe były podejmowane w centrum i wykonywane w gminie, w warunkach zupełnie innych niż to sobie wyobrażali decydenci, co powodowało „oderwanie działań systemu politycznego od interesów społeczeństwa"176. Natomiast decyzje artykulacyjne powstawały Zob. szerzej A. Bodnar, Decyzje polityczne, ss. 320-321. 6 J- Gieorgica, J. Tarkowski, R. Żóltaniecki, Władza i polityka lokalna, -46-249; J. Gieorgica, Procesy decyzyjne w państwie na przykładzie lokalnego tiu społecznego, (w:) Nauka o polityce, ss. 188-191. 138 139 oddolnie poprzez artykulację interesów, ich uzasadnianie, p^ reprezentację i podejmowanie decyzji zaspokajających potrzeby lokal, ne. Takie decyzje były funkcją ścierania się różnych interesów indywidualnych lub grupowych177. Centralizm państwowy powodował ilościową i jakościową przewa-gę decyzji nakazowych, a w przypadku konfliktów pomiędzy decy. dentami centralnymi i lokalnymi automatycznie przyjmowano wyż. szość interesów centralnych. Podstawowym przejawem patologii lokalnych systemów decyzyjnych było więc pozbawianie gmin cech podmiotu decydującego178. Natomiast w ustawie o samorządzie terytorialnym z 1990 r. powyższą zasadę odwrócono — obecnie przyjęto domniemanie kompetencji na rzecz samorządowej gminy we wszystkich sprawach o znaczeniu lokalnym. W sferze przywództwa lokalnego w PRL analizowano jego wymiar oficjalny (osoby pełniące ważne stanowiska państwowe, partyjne i w przedsiębiostwach państwowych) oraz nieoficjalny, obejmujący osoby cieszące się powszechnym prestiżem, popularnością czy autorytetem wynikającym z pokładanego w nich zaufania lub ich wiedzy. Ustalono, że decyzyjna rola liderów opinii społecznej była trudno dostrzegalna, byli oni raczej przedmiotem manipulacji władzy niż podmiotem decyzyjnym. Po wyborach lokalnych w 1990 r. sytuacja uległa zasadniczej zmianie — wielu przywódców nieformalnych zgłosiło swe kandydatury i zasiadło w lokalnych gremiach decyzyjnych. Jednak zainteresowanie polityką lokalną nadal pozostaje niskie179. Konieczne staje się wyłanianie i przygotowywanie liderów lokalnych, posiadających szeroką wiedzę, wyższą od przeciętnej pozycję społeczną, chęć podejmowania działań innowacyjnych, a także jakieś doświadczenie organizacyjne i skłonność do ponoszenia ryzyka. Ponadto liderzy gminni powinni znać lokalny system wartości, identyfikować się ze społecznością miejscową, znać układ interesów, mieć poczucie nteresu lokalnego oraz gotowość przyłączania się do działań zbioro- wycn ? ty PRL lokalne ośrodki decyzyjne składały się z kilkunastu osób, ale zwykle powstawał wewnętrzny krąg władzy, składający się z 2-3 osób pełniących funkcje sekretarzy komitetów gminnych PZPR oraz naczelnika gminy. Pozostali członkowie gremiów decyzyjnych byli tylko apatycznymi statystami i nawet uważali, że jest to zjawisko normalne. Deputowani byli mało aktywni na sesjach, nie dopełniali obowiązku dwukrotnego w roku kontaktowania się z wyborcami, a frekwencja bywała żenująca181. Radni nie popierali też opinii, że decyzje polityczne powinny rodzić się w procesie ścierania się różnych argumentów i poglądów. Tylko 17% stwierdziło, że dyskusje i rozbieżności opinii występują często182. Wszystkie te problemy przestały mieć znaczenie po 1990 r. Procesy decyzyjne są obecnie utrudniane raczej dzięki nadmiernemu zróżnicowaniu opinii oraz uczestniczeniu w procesie decyzyjnym wielu małych partii politycznych. Wydaje się, że decyzje gminne są nadal motywowane trzema rodzajami interesów społecznych: czasem o wydanie decyzji zabiega jednostka, czasem grupa mieszkańców, a czasem partia lub instytucja polityczna. Zmieniły się oczywiście organizacje polityczne mające szansę uzyskania wpływu na podjęcie decyzji lokalnej. Podobnie można ocenić zagadnienie zasobów decyzyjnych społeczności lokalnych, czyli rzeczy, cech lub sytuacji wykorzystywanych w celu wywołania lub zrealizowania lokalnej decyzji politycznej. W PRL władze lokalne przyciągały inwestorów wykorzystując zasoby ekonomiczne (infrastruktura czy wykwalifikowani pracownicy), warunki naturalne (czyste środowisko czy atrakcyjne ukształtowanie terenu jako zasoby turystyczne), zaplecze kredytowe, niezaspokojone potrzeby czy poparcie opinii publicznej. Spośród 177 J. Gieorgica, ss. 191-200; J.Gieorgica, J. Tarkowski, R. Żółtaniecki, ss. 242-243. 178 A. Antoszewski, Patologie procesów decyzyjnych w radach narodowych, (y-l Decyzje polityczne w systemach społecznych, ss. 167-171. 179 A. Potok, A. Futymski, Aktorzy i statyści w procesie opracowywania stratig" rozwoju gminy, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych, ss. 107-113. 140 80 Zob. szerzej M. Kalemba, Szkolenie liderów wiejskich społeczności lokalnych; ilemy dydaktyczne i organizacyjne, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych, s. 241; **• Cichocki, Badania socjologiczne dla potrzeb strategicznych programów rozwoju, (w:) Podmiotozoość społeczności lokalnych, s. 122. 81 Zob. A. Antoszewski, s. 165. 82 J. Gieorgica, Decyzje polityczne w gminie widziane przez liderów, (w:) "?teriały szkoleniowe na kursokonferencję wykładowców nauk politycznych, ss. 1—15. 141 zasobów politycznych wykorzystywano: dostęp do centralnycu ośrodków decyzyjnych, prawo weta w stosunku do decyzji inny^ ośrodków czy wyraźne poparcie pozalokalnych ośrodków decyzy; nych w formie patronatu, będącego funkcją osobistej więzi polityk szczebla centralnego z daną społecznością lokalną183. Po 1989 r. rozpoczął się w Polsce proces powolnego odbudowy, wania społeczności lokalnych, zdolnych do samodzielnego formuło, wania problemów społecznych, podejmowania decyzji i zmieniania rzeczywistości^yw ramach samorządowej rewolucji, polegającej na upodmiotowieniu społeczności lokalnych, gminy uzyskały osobowość prawną, sądową ochronę swojej samodzielności, wyraźnie określone i szerokie kompetencje, a także prawo własności w stosunku do mienia gminnego185. Monocentryczny system społeczny PRL jest zastępowany przez system policentryczny- właśnie, między innymi, w wyniku realizacji reformy samorządowej. Przełamano bariery polityczne w wyniku demokratycznych wyborów, monopol jednolitej władzy państwowej, monopol jej własności i centralnego rozdzielnictwa oraz monopol organów decyzyjnych186. Nadal jednak, jak twierdzi M. Kulesza, aż 90% polskiej przestrzeni administracyjnej pozostaje w gestii władz centralnych, a Sejm próbuje kontrolować 90% budżetu187. Pomiędzy partiami politycznymi trwa spór w sprawie ogólnej formuły stosunków pomiędzy centrum i władzami lokalnymi: Czy władza lokalna ma być bytem samodzielnym, istniejącym poza strukturami państwowymi, czy też stanowić ma lokalny podsystem polityczny systemu państwowego? 183 Zob. szerzej J. Gieorgica, J. Tarkowski, R. Żóltaniecki, ss. 261-293. 184 Zob. szerzej G. i P. Woronieccy, Świat władzy lokalnej: przedstawienia i przeżycie, projekt badania interpretacyjnego, (w:) Badanie zmian i relacji międzykul- turowych w Europie oraz na jej pograniczach, ss. 216—218. 185 Zob. M. Zdyb, ss. 124-125; P. Buczkowski, Reforma administracji publicznej, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych, ss. 12-19; Z. Niewiadomski, J. Szreniawski, System władz lokalnych Rzeczypospolitej Polskiej, (w:) Z zagadnień socjologii polityki) s. 68; E. Sękowska-Grodzicka, The Local Government in Poland, (w:) Poland: Government and Politics, ss. 139-148; P. Kotka, The Development of Local Self-Government in Poland After the End of Socialism in 1989: From Centrala Towards Localism?, (w:) Poland..., ss. 171-172. 186 Zob. szerzej Z. Blok, Władza lokalna, (w:) Podmiotowość społeczności nych, s. 60; R. Cichocki, Wstęp, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych, s. 5. 187 M. Kulesza, s. 33. 142 zy samorządność pozostać ma tylko na poziomie gminy, czy też Dotrzebne są samorządowe województwa, a może należałoby jeszcze pobudować samorządowe powiaty?188 Spór dotyczy zakresu kom-netencji lokalnych ośrodków decyzyjnych oraz ich możliwości skutecznego działania. Patrząc głębiej, należy jednak dostrzec problem zasadniczy. Jest nim reintegracja samych społeczności lokalnych oraz występujących w nich więzi społecznych, rozwój wzorów interakcji i pogłębianie identyfikacji lokalnej, wygaszanie konfliktów wewnętrznych i ograniczanie funkcjonowania czynników dezintegracyjnych189. Frekwencja w wyborach lokalnych waha się w Polsce w granicach 30-40% ogółu uprawnionych, co świadczy o niedocenianiu przez obywateli znaczenia lokalnego poziomu decydowania politycznego. 2.4.4. MIĘDZYNARODOWA DECYZJA POLITYCZNA Międzynarodowe decyzje polityczne są podejmowane w wyniku interakcji suwerennie równych uczestników stosunków międzynarodowych na podstawie kompromisu^*"a ich cechę dodatkową stanowi równie zdecentralizowany sposób implementacji. Problematyką decyzji bilateralnych zajęliśmy się szerzej pisząc o teorii stosunków międzynarodowych190, takich zagadnień dotyczą także rozważania zawarte w rozdziale III niniejszej pracy. W tym miejscu omówimy więc tylko specyfikę multilateralnych decyzji międzynarodowych, podejmowanych w czasie obrad konferencji i organizacji międzynarodowych. Za Z. Klepackim przyjmujemy, iż decyzja organizacji mię- ynarodowej obejmuje wszelkie akty będące formalnym wyrazem woli jej organów191. Może ona nosić bardzo różne nazwy, takie jak 88 Zob. szerzej Z. Blok, ss. 49-51; Z. Gilowska, Oblicza centralizmu, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych, s. 39, 45; W. Łukowski, The Reform of Local '°vernment: Chances and Threats, (w:) Poland..., ss. 177-180. Por. R. Cichocki, Badania socjologiczne dla potrzeb strategicznych programów r°zwoju, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych, s. 121. Zob. Z. J. Pietraś, Podstawy teorii stosunków międzynarodowych, ss. 131-143. Z. Klepacki, Proces podejmowania decyzji w organizacjach międzynarodowych, ss. 9-n. 143 uchwala, rezolucja, zalecenie, opinia, regulamin, dyrektywa, deklara, akt itp. XTf~ Podstawowa klasyfikacja decyzji politycznych organizacji międzynarodowych może być dokonywana z punktu widzę, nia kilku kryteriów: charakteru prawnego, podmiotu, przed. Imiotu i adresata192. w f" Z punktu widzenia prawnego charakteru decyzji można wyróżnić * /uchwały dotyczące wewnętrznego funkcjonowania organizacji ora? ( odnoszące się do jej środowiska zewnętrznego. Uchwały wewnętrzne dotyczą: problemów członkostwa, składu organów, powoływania i likwidowania organów, finansowania prac organizacji czy ustalania zasad proceduralnych. W zasadzie akty te zawsze mają charakter^ prawnie wiążący członków,.niezależnie od tego, jak głosowali, Pomimo suwerenności, państwa muszą więc podporządkowywać się decyzji większości. Z kolei uchwały odnoszące się do zewnętrznego środowiska organizacji w zasadzie nie mają charakteru wiążącego. Pod tym względem wyjątek stanowią uchwały organizacji integracyjnych, które stanowią przykład decyzji transnarodowych. Na przykład, organy Wspólnot Europejskich, zgodnie z art. 189 traktatu rzymskiego, mogą wydawać trzy typy aktów wiążących: • rozporządzenia obowiązują wewnątrz państw członkowskich, są tam bezpośrednio skuteczne, i mają pierwszeństwo w stosunku do prawa krajowego, • dyrektywy wiążą państwa, do których są skierowane, ale tylko co do zamierzonego skutku — oznacza to, że państwa same wybierają odpowiednie formy i metody ich realizacji, • decyzje służą do regulowania przypadków indywidualnych, są skierowane do wyraźnie określonego adresata, obowiązują w całości i są bezpośrednio skuteczne wewnątrz danego państwa. 192 Zob. szerzej tamże, ss. 18-29; R. Cox, H. Jacobson, Decision-Making '" International Organizations: A Report on a Joint Project, (w:) Political Decf sion-Making Processes, ss. 143-183; C. Alger, Decision-Making in Public Bodies oj\ International Organizations (ILO, WHO, WMO, UN): A Preliminary ResearM Report, (w:) Political Decision-Making Processes, ss. 205-231; A. Bodnar, Decyz}1] polityczne, ss. 346-349; W. Morawiecki, Zagadnienie optymalizacji decyzji organiza<$\ międzynarodowej, (w:) Stosunki międzynarodowe — problemy badań i teor»'\ ss. 114-133. Adresat aktów wiążących jest określony ogólnie w rozporządze-ograniczony co do rodzaju w przypadku dyrektywy i dokładnie kreślony w decyzji. Znaczenie prawne jest różne: rozporządzenia ? decyzje obowiązują w całości, a dyrektywy zobowiązują tylko do •lgnięcia konkretnego celu. W przypadku rozporządzeń mamy do ynienia z jednym stopniem legislacyjnym, prawo jest tworzone zeZ organ międzynarodowy, natomiast dyrektywy tworzone są dwustopniowo, najpierw decyduje organ międzynarodowy, a następnie państwo. Decyzje powstają jednostopniowo, jeśli są skierowane do osób fizycznych lub prawnych, ale dwustopniowo, gdy są skierowane do państwa. W takim przypadku państwo powinno podjąć dalsze działania, podobnie jak w przypadku dyrektywy. Te możliwości legislacyjne pokazują występujące współcześnie splatanie się decyzji międzynarodowych i narodowych. Stosując kryterium podmiotowe wyróżnia się decyzje międzynarodowe podejmowane przez: organy naczelne, wykonawcze, rozstrzygające spory, kontrolne, operacyjne, proceduralne, konsultacyj-nąjaraz doradcze. Zgodnie z przedmiotowym kryterium podziału decyzji międzynarodowych wyróżniać można decyzje dotyczące problemów politycznych, gospodarczych, społecznych, militarnych, technicznych, prawnych, naukowych, kulturalnychjtp/ R. Cox oraz H. Jacobson przyjęli inną perspektywę oglądu problemu i wyróżniają decyzje: dotyczące reprezentacji, czyli składu organów organizacji międzynarodowej; symboliczne, wyrażające intencje stron, ale nie powodujące żadnych skutków bezpośrednich; kompetencyjne, dokładniej określające prawa i obowiązki organizacji lub jej organów; programowe, dzielące zasoby finansowe i ludzkie na poszczególne rodzaje działań; normotwórcze, tworzące wzory zachowań państw członkowskich; kontrolne, odnoszące się do sfery sprawdzania, czy Przyjęte wzory zachowań są rzeczywiście przestrzegane; operacyjne, li polegające na wykorzystywaniu zasobów organizacyjnych HćT świadczenia konkretnych usług lub konkretnej działalności. i punktu widzenia adresata decyzji międzynarodowej możemy wyróżnić decyzje skierowane do: państw należących do organizacji 12 do państw nieczłonkowskich, a także do organów tej organizacji, Syh organizacji międzynarodowych, światowej opinii publicznej 144 145 czy do ludności określonego terytorium. Niektóre organizacje dźynarodowe podejmują decyzje skierowane bezpośrednio do fizycznych lub prawnych. Są to organizacje integracyjne, takie ja^ Unia Europejska, oraz niektóre organizacje o charakterze technice, nym, w ten sposób ustalające standardy produkcyjne. v/f—? Procesy decyzyjne w organizacjach międzynarodowych są badane w kategoriach analizy systemowej, dzięki wyodręb. nianiu trzech podstawowych faz: wejścia, konwersji i wyjścia19^ ./?""W fazie wejścia, proces decyzyjny rozpoczyna wystąpienie I z inicjatywą podjęcia decyzjCiformułowane bądź w formie wniosku *T5" rozpatrzenie problemu, czyli sytuacji decyzyjnej, bądź w formie zgłoszenia projektu decyzji. Najczęściej z prawa tego korzystają pełnoprawni członkowie organizacji międzynarodowej oraz jej organy główne. Statuty organizacji zwykle dopuszczają możliwość podjęcia inicjatywy przez inne podmioty, takie jak państwa posiadające niepełny status członkowski, państwa stowarzyszone, państwa nieczłonkowskie, a także inne organizacje międzynarodowe, nawet o charakterze pozarządowym. W fazie procesu decyzyjnego ma miejsce konwersja, polegająca na~prżetwarzaniu wejścia na decyzję. Opracowywany jest projekt decyzji międzynarodowej}. Stroną aktywną może być albo państwo zgłaszające wniosek, alrjćTorgany organizacji. Czynności przygotowawcze kończy proceduralna decyzja organu, aprobująca konieczność rozpatrzenia danej sprawy i przyjęcia decyzji merytorycznej. Od tego momentu problem podejmują organy pomocnicze i doradcze, które przygotowują ostateczny projekt. Jest on przyjmowany przez posiedzenie plenarne. Ą rpecyzje są przyjmowane w wyniku głosowania.] Najczęściej stosowane jest głosowanie bezimienne, ale czasem, w sprawach najważniejszych, zarządzane jest głosowanie imienne (roll-call vot-ing)> polegające na kolejnym wywoływaniu państw członkowskich do publicznego oddania głosu. W zasadzie głosowanie jest jawne, tylko I w przypadku wyborów władz organizacji zarządzane jest głosowanie 193 Dalej oprzemy się na analizie Z. Klepackiego, ss. 30-237 oraz Z. Klepa<*>> Encyklopedia teorii i praktyki organizacji międzynarodowych, ss. 195-253. Zob. te L, Pastusiak, Remarks on the Study of Decision-Making in Universal Organizatio"5' ss. 215-226. ajne. Wreszcie, głosy są oddawane bezpośrednio, a tylko w bardzo zadkich przypadkach stosowane jest głosowanie korespondencyjne __ gdy sprawa jest bardzo ważna, a organ akurat nie obraduje, pecyzje międzynarodowe najczęściej są więc podejmowane w głosowaniu-bezimiennym, jawnym i bezpośrednim. Zaskakująco inne procedury obowiązują w Komisji Europejskiej, będącej właściwie rządem jednoczącej się Europy. Tylko 5% decyzji jest podejmowanych w bezpośrednim głosowaniu większościowym. Ąż jedna czwarta decyzji jest podejmowana w formie obiegowej: komisarze otrzymują projekt decyzji na piśmie i mają ściśle określony termin na wniesienie poprawek; ich brak oznacza domniemany consensus i podjęcie decyzji. Najbardziej typowym sposobem decydowania jest jednak delegowanie kompetencji. W 70% przypadków w imieniu Komisji decyduje komisarz. Współcześnie stosowanych jest kilka procedur przyjmowania decyzji międzynarodowych. 1. Consensus oznacza jednomyślne podejmowanie decyzjijRo-kowania są prowadzone aż do momentu, w którym żadne państwo nie zgłasza sprzeciwu. W przeszłości ten sposób działania był jedynym dopuszczalnym, ze względu na ochronę suwerenności państw. Począwszy od wieku XIX zaczęto odstępować od consensusu, ale decyzje, podejmowane w ten sposób, nie miały żadnej mocy wiążącej, ponieważ w stosunkach międzynarodowych większość nie może narzucać swej woli mniejszości. Jednomyślność pełna dotyczy wszystkich problemów, a więc zarówno merytorycznych, jak i proceduralnych. Stosowana jest także zasada jednomyślności merytorycznej — wtedy decyzje proceduralne mogą być podejmowane więk-rością głosów. Wreszcie, ostatnio upowszechnia się praktyka jednomyślności względnej, polegającej na dopuszczaniu możliwości kon-ruktywnego wstrzymania się od głosu — uznaje się wtedy, że Powstrzymanie się od głosu lub nieobecność nie stanowią naruszenia idy jednomyślności. Procedura decyzyjna Rady Unii Europejskiej Puszcza konstruktywne wstrzymanie się od głosu, ale nieobecność !2nacza skorzystanie z prawa veta. 2- Głosowanie na zasadzie większości kwalifikowanej od- ra się w sytuacji, gdydo ważności decyzji wymagana jest wyraźna fezość decydentów/ dwie trzecie, trzy czwarte, cztery piąte itd. 146 147 W głosowaniach w Radzie Unii Europejskiej wymagana większość kwalifikowana wynosi obecnie 62/87. Niekiedy stosowana jest zasada większości ilościowo-jakościowej: w Radzie Bezpieczeństwa 2Sf> decyzje zapadają większością 9/15, ale wszystkie mocarstwa powinny poprzeć projekt decyzji. W tym przypadku, jak i w dwóch sytuacjach omówionych niżej, powstaje problem podstawy obliczania większości. Teoretycznie, za podstawę obliczeń możliwe jest przyjęcie. liczby wszystkich członków organizacji, liczby państw obecnych w czasie głosowania, liczby członków oddających głosy ważne lub liczby państw głosujących za lub przeciw, bez brania pod uwagę państw wstrzymujących się od głosu. We współczesnych organizacjach międzynarodowych najczęściej stosowany jest ostatni sposób ustalania podstawy obliczeń, przy czym niekiedy ustalane jest minimum głosów, które muszą paść za wnioskiem (w ILO aż 40%), W głosowaniach wewnątrzpaństwowych za podstawę obliczeń najczęściej przyjmuje się liczbę głosów ważnych. " 3. Głosowanie na zasadzie bezwzględnej większości głosów. W takim przypadku warunkiem podjęcia decyzji staje się poparcie projektu przez 50% państw członkowskich plus jeden głos. 4. Głosowanie na zasadzie względnej większości głosów. Właśnie ta procedura jest najczęściej stosowana w organizacjach międzynarodowych. Oznacza ona zwykłą większość głosujących za projektem, przy czym przeciwko projektowi powinna głosować mniejszość. Nie wymaga się jednak, by projekt uzyskał połowę głosów w jakimkolwiek rozumieniu. 5. Głosowanie na zasadzie większości ważonej. Najczęściej jest ono stosowane w międzynarodowych organizacjach finansowych, gospodarczych, zajmujących się handlem lub sprawami technicz nymi; W tym przypadku nie obowiązuje zasada, że jedno państwo posiada jeden głos. W organizacjach finansowych jeden głos otrzy muje się po dokonaniu zakupu jednej akcji. W celu zapobieżenia dominacji przez państwa najbogatsze, każde państwo, niezależnie od liczby zakupionych akcji, otrzymuje równą liczbę głosów dodat kowych, co nieco łagodzi dysproporcje, ale nie zapobiega opanowa niu procesów decyzyjnych przez państwa najbogatsze. W Radzie Unii Europejskiej obowiązuje głosowanie ważone: na przykład Niemcy i Francja mają po 10 głosów, Belgia i Portugalia po 5> 148 Luksemburg tylko dwa. Większość w głosowaniu ważonym może hvć ustalana różnie, jednak najczęściej jest to większość kwali- C wana. W fazie wyjścia, decyzja międzynarodowa wykracza poza system ^zyjny, wchodzi w życie i jest wykonywana. Decyzja międzynarodowa może uzyskać moc wiążącą albo bezpośrednio po jej podjęciu, albo po upływie określonego czasu po podjęciu, albo po jej zaaprobowaniu przez inny organ tej samej organizacji, albo po upjywie określonego czasu pod warunkiem niezgłoszenia sprzeciwu przez państwo członkowskie, albo dopiero po jej ratyfikowaniu przez określoną liczbę państw członkowskich. Wybór któregoś z tych wariantów jest dokonywany przez państwa, uczestniczące w pracach organu organizacji podejmującej decyzję. Wykonaniem decyzji zajmują się państwa oraz, w ustalonym zakresie, także organy organizacji międzynarodowej. 2.4.5. NIEDECYZJA POLITYCZNA Przyjęliśmy, że treść decyzji politycznej może stanowić także powstrzymanie się od działaniami Niedecyzj a polityczna więc > jest aktem nielosowego (świadomego) wyboru zaniechania politycznego. Trzeba podkreślić, że problematyka niedecyzji ma Ogromne znaczenie praktyczne i teoretyczne, a równocześnie jest rzadko dostrzegana i doceniana przez teoretyków decyzji politycznych. Pierwszą pracę na ten temat napisali P. Bachrach i M. Baratz194, a spotkała się ona z kontratakiem behawiorystów, którzy dowodzili, że jeśli niedecyzja polega na niezrobieniu czegoś, to, tym samym, jej istnienie nie może być empirycznie obserwowane195. Niektórzy problem ten jednak dostrzegają. Na przykład, P. de analizuje go jako zjawisko zaniechania decyzji lub odmowy )e) podjęcia, skutkujące zamknięciem opcji decyzyjnych196. Lord ^hawcross podkreślał polityczne znaczenie umiejętności „zakopywa- P. Bachrach, M. Baratz, Decisions and Nondecisions: An Analytical Frame-Work, (w:) Political Power: A Reader in Theory and Research, ss. 100-109. 195 M. Conway, F. Feigert, ss. 188-189. 196 P. de Bmyne, ss. 220-221. 149 nia problemów", w sytuacjach, gdy nie można znaleźć ich ro> wiązania197. Z punktu widzenia teorii niedecyzji politycznych należy przyjąć, ? pełny i prawidłowy proces decyzyjny powinien składać Sie z sześciu kolejno po sobie występujących faz. Niedecyzja p0, wstanie, gdy proces decyzyjny zostanie przerwany przed dokona-niem zmiany rzeczywistości politycznej.: Kompletność decyzji nie jest jednak równoznaczna z zagadnienierrTjej optymalizacji. Oznacza to, że w jednej sytuacji decyzyjnej błędem politycznym może stać się podjęcie decyzji, a w innej błędem będzie zaniechanie. Teoria zaniechari politycznych ma o tyle doniosłe znaczenie, że ośrodki decyzyjne zawsze dysponują ograniczonym czasem i niewystarczającymi środkami oraz strukturami wykonawczymi. Tym samym teoria niedecyzji stanowi drugą stronę teorii decyzji. Politycy nie mogą nieustannie zajmować się wszystkimi problemami decyzyjnymi, choć pewnie byłoby to wskazane. Muszą więc dokonać wyboru — poświęcając swój czas i środki na jeden problem nie mogą go przeznaczyć na inne sprawy. Ponieważ liczba problemów jest w zasadzie nieograniczona, tolpole niedecyzji można wręcz uznać za pole polityki^jalśytuacje, w których trwa kompletny proces decyzyjny stanowią wyjątki. Można wyodrębnić sześć typów niedecyzji politycznych198: 1. Decyzja neglekcyjna polega na zaniechaniu przyjęcia do świado- A (jności istniejącego problemu politycznego; Decydenci polityczni bloku ją wtedy wejście procesu decyzyjnego." 2. Decyzja omisyjna stanowi strategiczne, a więc względnie trwale, u#»fj, zaniechanie podjęcia ogólnej decyzji proceduralnej o tym, że w ogóle X i kiedyś należy podjąć decyzję w danej sprawie. Politycy dostrzegają problem, rozpoczyna się więc proces konwersji bodźca, ale zostaje on zablokowany już na samym początku. 3. Decyzja kunktatorska polega na taktycznym zaniechaniu podjęcia konkretnej decyzji proceduralnej. W fazie konwersji politycy dostrzega ją problem i uznają ogólną konieczność podjęcia decyzji, ale sądzą, że w danej sprawie nie należy decydować natychmiast. 197 J. Paxman, ss. 103-104. 198 Z. J. Pietraś, Decyzje i niedecyzje polityczne, (w:) Prawo i polityka, sS' 185-200; Z. J. Pietraś, Political Decisions and Non-Decisions, ss. 123-137. 150 4, Decyzja remisyjna jest funkcją zaniechania podjęcia decyzji rytx)rycznej o charakterze teleologicznym, jco polega na odmowie kreślenia celów działania na podstawie przyjętego systemu wartości. e następuje więc projekcja rzeczywistości pożądanej przez decy dentów -, (5. Decyzja symboliczna | polega na zaniechaniu podjęcia decyzji merytorycznej o charakterze metodologicznym^Decydencij..po_usial& niu celów przemian, nie podejmują się określenia metod i środków, za nomocą których rzeczywistość zostanie zmieniona. ? \^%."Decyzja optatywna jest podejmowana w fazie wyjścia systemu decyzyJneg°- W tym momencie decyzja jest prawie kompletna: problem sobie uświadomiono, podjęto obie decyzje proceduralne i obie decyzje merytoryczne, brak tylko wykonaniaj w związku z tym istniejąca rzeczywistość polityczna nie będzie przekształcona w nową i bardziej pożądaną przez decydentów. f Decyzja neglekcyjna to decyzja niedbała. Jej istotę stanowi zaniechanie przez ośrodek decyzyjny uświadomienia sobie istniejącego problemu, który jest elementem sytuacji decyzyjnej. Decydenci polityczni blokują wejście procesu decyzyjnego i nie podejmują kolejnych decyzji proceduralnych oraz merytorycznych. Prawnicy ustalili, że istotę niedbalstwa stanowi bezmyślność. Sprawca nie ma świadomości popełniania czynu zabronionego, z zarzut spotyka go nie dlatego, że tę świadomość miał, ale dlatego, że powinien i mógł ją mieć. Powinien więc przewidzieć skutki swej bezmyślności. Zakłada się, że gdyby pomyślał, to postąpiłby inaczej. Istotę błędnej decyzji neglekcyjnej stanowi to^że^ośrodek decyzyjny nie dostrzega konieczności podjęcia jakiejkolwiek decyzji politycznej, chociaż powinien i mógł taką konieczność dostrzec, Jeżeli problem decyzyjny naprawdę istnieje, to zaniechanie stanie się błędem politycznym. Cała sprawa polega jednak na tym, że, jak pisze P. de Bruyne, Problemy polityczne nie są „stanem naturalnym", a muszą być konstruowane społecznie w wyniku uwzględniania potrzeb i preferencji Sttip społecznych oraz możliwości realizacyjnych państwa. W tym ensie problemy polityczne można określić jako „artefakty konceptual-199. Aby problem zaistniał, musi zostać przez jakąś siłę polityczną izeżony, zdefiniowany, a potem przedstawiony na scenie politycz-199 P. de Bruyne, ss. 218-220. Zob. też J. Kubin, s. 175. 151 nej. F. Lacasse dowodzi, że warunkiem dobrego postawienia problemu jest mitologizacja, polegająca na prezentacji jego istoty sprzecznie z wiedzą na jego temat, ale tak, aby uzyskać poparcie społeczne200. Najczęściej problem decyzyjny jest podejmowany przez jakieś siły polityczne, ale, równocześnie, jego istnienie i waga są negowane prze2 inne partie polityczne. Tym samym, decyzje neglekcyjne są funkcją asymetrii bodźców oraz blokowania kanałów informacyjnych. Asymetria bodźców powstaje, gdy nagrody za twórcze podejmowanie ryzykownych problemów są niskie, ale kary za drobne nawet odstępstwa od przyjętych reguł zachowania są bardzo wysokie. Zablokowanie kanałów informacyjnych może być świadome lub nieświadome, a powoduje albo niewiedzę polityków na temat rzeczywistości, albo docieranie do nich bardzo osłabionych bodźców, które nie są brane pod uwagę. W systemach demokratycznych, gdy równocześnie artykułowanych jest wiele interesów, decydenci muszą dokonywać wyboru, biorąc pod uwagę zarówno istotę problemów, jak i siłę grup społecznych nalegających na rozpoczęcie różnych procesów decyzyjnych. Należy dodać, że sytuacja, w której do ośrodka decyzyjnego nie docierają nowe bodźce w danej sprawie, a decydenci nie widzą potrzeby rozpoczęcia procesu decyzyjnego, nie musi prowadzić do błędu politycznego, dany problem może bowiem po prostu nie istnieć. Decyzja omisyjna stanowi strategiczne, a więc względnie trwale, zaniechanie podjęcia ogólnej decyzji proceduralnej o tym, że w ogóle kiedyś należy podjąć decyzję w danej sprawie^ej istotę stanowi dostrzeżenie przez decydentów ważnego problemu politycznego, rozpoczęcie procesu konwersji i zablokowanie go już na samym początku. Decyzje proceduralne i merytoryczne nie zostają podjęte, tym samym brak też ich wykonania. Taka decyzja może stać się błędem politycznym, jeżeli jej podstawę stanowi lekkomyślność. W prawoznawstwie ustalono, że wina podmiotu jest wtedy świadoma i nieumyślna. Sprawca przewiduje możliwość popełnienia czynu zabronionego, ale nie chce i nie godzi się na jego popełnienie. Czyn podejmuje jedynie dlatego, że bezpodstawnie przypuszcza, że go uniknie. Sprawca nie zachowuje się bezmyślnie, ale bez podstaw racjonalnych nastawia się na nienastąpienie ujemnych konsekwencji swego czynu. 200 F. Lacasse, Mythes, savoir et decisions politiąues, ss. 30-39. Istotą błędnej decyzji omisyjnej będzie więc to, że ośrodek decyzyj-oy5 po dostrzeżeniu problemu, dochodzi do wniosku, że brak decyzji polityczne' spowoduje wprawdzie niekorzystne skutki, ale bezpodstawne przypuszcza, iż skutków tych uniknie. powody podejmowania błędnych decyzji omisyjnych mogą być następujące: błędna ocena znaczenia problemu i skutków własnych zaniechali, brak czasu, przekonanie, że inny ośrodek decyzyjny podejmie problem, uznanie nieskuteczności własnej decyzji, na przykład ze względu na brak odpowiednich środków, istnienie rzeczywistości „psi-stabilnej" w rozumieniu teorii gier itp. Z drugiej strony należy dodać, że decyzja omisyjna może być zoptymalizowana, na przykład wtedy, gdy kontynuowanie procesu decyzyjnego mogłoby spowodować ewidentne szkody. W. Morawiecki, pisząc o funkcjonowaniu Rady Bezpieczeństwa NZ, przedstawił je jako ciąg decyzji omisyjnych, ponieważ prawo veta mocarstw opiera się na słusznym założeniu, iż jakakolwiek akcja ONZ podjęta przeciwko jednemu z nich mogłaby spowodować większe szkody, niż powstrzymanie^ się organizacji od podjęcia działań201. Decyzja kunktatorska polega na taktycznym zaniechaniu podjęcia konkretnej decyzji proceduralnej. W fazie konwersji politycy dostrzegają problem i uznają ogólną konieczność podjęcia decyzji, ale sądzą, że w danej sprawie nie należy decydować natychmiast. Jej istotę stanowi więc rozmyślne zwlekanie z podjęciem decyzji, odkładanie jej, ociąganie sięj:zy gra na zwłokę. Decyzja kunktatorska staje się błędem politycznym szczególnie wtedy, gdy jest lekkomyślna. Powody podejmowania takich decyzji agą być następujące: obawa przed odpowiedzialnością, przekonanie nieskuteczności działań gdyby były podjęte w danym czasie, »psi-stabilnośc" sytuacji, przekonanie o zbytniej złożoności decyzji onieczności dobrego jej przygotowania. Często występującym polem jest sytuacja patowa w ośrodku decyzyjnym. Zwłoka decy-a powstaje też wtedy, gdy zwolennicy decyzji nie mają wystar-aJącej siły do spowodowania jej podjęcia, a przeciwnicy decydowa- e mają wystarczającej możliwości spowodowania decyzji omi- syjnej202 w. Morawiecki, Funkcje organizacji międzynarodowych, s. 294. Zob. Z. Brzeziński, S. Huntington, ss. 219-220. 152 153 Decyzja kunktatorska może też być wyborem zoptymalizowany^ gdy sytuacja decyzyjna rzeczywiście jeszcze nie dojrzała do decyzji, g<^ brakuje czasu na jej analizę lub środków zapewniających realizację potrzebnej decyzji, a także wtedy, gdy zwloką jest jedynym możliwy^ do przyjęcia i racjonalnym kompromisem. Jeżeli sytuacja „dojrzeje" albo gdy pojawią się jakieś nowe wydarzenia zmieniające układ sil w ośrodku decyzyjnym, to proces decyzyjny może być ponownie uruchomiony. Decyzja remisyjna jest funkcją zaniechania podjęcia decyzjj merytorycznej o charakT5rze_ teleologicznym, co polega na odmowie określenia celów działaniaJW takiej sytuacji następuje uświadomienie "sobie problemu i podjęcie obu decyzji proceduralnych, ale nie są podejmowane decyzje merytoryczne, w związku z czym brak także ich 1 wykonania. Taka decyzja będzie błędem szczególnie wtedy, gdy cele działania nie zostaną określone, a proces decyzyjny toczy się dalej. Definiowane są środki realizacji decyzji i wymusza się jej realizację, chociaż nie wiadomo o co chodzi. Najbardziej prawdopodobnym skutkiem stanie się nieudolne usiłowanie zmiany rzeczywistości, określony bowiem zostanie obowiązek działania, ale nie zostaną ustalone kierunki działania (zrób coś). Chaotyczne działania wykonawców spowodują wadliwość implementacji, która będzie wykonaniem niedecyzji re-misyjnej, podczas gdy powinna być wykonaniem decyzji merytorycznej. Decyzja symboliczna polega na zadeklarowaniu poparcia dla podstawowych" wartości politycznych. Decydenci mają tu świadomość problemu, podejmują obie decyzje proceduralne i jedną merytoryczną. Ustalają cele przemian, ale nie podejmują się określenia metod i środków, za pomocą których rzeczywistość zostanie zmieniona, co oznacza zaniechanie podjęcia decyzji merytorycznej o charakterze metodologicznym. Decyzja symboliczna dokładnie określa więc pożądany stan rzeczywistości politycznej, ale decydenci rezygnują z działania, które mogłoby zmienić stan istniejący na pożądany. Powody podejmowania decyzji symbolicznych są takie same jak innych niedecyzji. Tu jednak wy stępują też przyczyny specyficzne. Powodem podejmowania takich decyzji może być fundamentalizm ideologiczny czy religijny połączony z myśleniem magicznym: jeśli coś powiemy, to powstanie nowa n zeCzywistość. Innym powodem podejmowania decyzji symbolicznych :eSt niekompetencja, niewiedza o tym, jak należy działać skutecznie i co ogóle można wykonać, a co jest niewykonalne. Decyzje symboliczne wpływają jednak na stan świadomości politycznej i zmieniając ją mogą stwarzać korzystne warunki do przyszłego przekształcenia rzeczywistości. Mogą też stać się błędami politycznymi wtedy, gdy w danej sytuacji niezbędne jest konkretne działanie, a nie tylko magiczne zaklęcia, polegające na nieustannym mnożeniu celów. Można jednak stwierdzić, że we wszystkich współczesnych państwach podejmowanych jest wiele decyzji symbolicznych, co wyraźnie widać w państwach postkomunistycznych, a w ich uchwalaniu celują organizacje międzynarodowe, głównie ONZ. Decyzja optatywna jest podejmowana w fazie wyjścia systemu decyzyjnego. W tym momencie decyzja jest prawie kompletna: problem— sobie uświadomiono, podjęto obie decyzje proceduralne i obie decyzje merytoryczne, brak tylko wykonania, chociaż cele, metody i środki działania zostały określone. Zgodnie z propozycją K. Opałka, optatywa wyraża jedynie życzenie, aby coś się stało, a w swej formie typowej nie określa ani adresata, który ma podjąć działanie, ani sposobu dotarcia do nowego stanu rzeczywistości203. Tak rozumiana optatywa może więc być również treścią decyzyji symbolicznej. W naszym rozumieniu, polityczna decyzja optatywna zaistnieje w każdym przypadku braku realizacji decyzji. Zaniechanie wykonania decyzji politycznej może stanowić funkcję kilku czynników: • ośrodek decyzyjny, po wykonaniu kolejnych kroków, może po prostu zrezygnować z zamiaru realizacji decyzji, • może istnieć zamiar realizacji, ale bądź cele, bądź metody, bądź sdki zostaną wybrane w sposób nieprawidłowy; do nieudolnego usiłowania zmiany rzeczywistości dojdzie także wtedy, gdy nieprawidłowo zostanie określony wykonawca decyzji, jej przedmiot, czas, sytuacja czy zasoby, • wykonawcy decyzji mogą także odmówić jej wykonania bądź sposób jawny, bądź ukryty. Reasumując, należy stwierdzić, że teoria decyzji politycznych być także rozwijana w kategoriach zaniechań politycznych, a to K. Opałek, Z teorii dyrektyw i norm, ss. 152-154, 105. 154 155 nowe pole badawcze wydaje się bardzo ciekawe i płodne. Dotychczas interesowaliśmy się jedynie funkcjonowaniem centralnego ośrodka decyzyjnego i analizowaliśmy tylko pojedynczy proces decyzyjny. Pełna teoria niedecyzji powinna obejmować trzy dodatkowe i bardzo istoty problemy: 1. Proces decyzyjny trwa nieustannie, a poszczególne decyzje wzajemnie na siebie wpływają. Podjęcie niedecyzji oznacza więc że rzeczywistość stanowić będzie funkcję decyzji podjętych wcześniej lub decyzji podejmowanych przez inne ośrodki decyzyjne. W pierw szym przypadku wystąpi nieadekwatność, wynikająca z niedostosowania treści postanowień do nowego stanu rzeczywistości, a w drugim przypadku kontrolę nad rzeczywistością przejmie inny ośrodek de cyzyjny. Z tych powodów zaniechanie bardzo często staje się błędem politycznym. 2. Niedecyzje ośrodków politycznych splatają się zawsze z niedecy- zjami grup społecznych i poszczególnych obywateli. Na przykład, odmowa obywateli uczestniczenia w pewnych procesach politycznych, wyborach czy referendach, zwykle ma istotne znaczenie dla systemu politycznego (problemem tym szczegółowo zajmiemy się w rozdziale V niniejszej pracy). 3. Istotne zagadnienie stanowią także niedecyzje podejmowane przez ekspertów i doradców. Jeżeli z braku własnych przekonań, ze strachu, żądzy zysku lub innych interesów osobistych powstrzymają się oni od aktywnego kształtowania procesów decyzyjnych, to ich wiedza może stać się społecznie nieużyteczna, a decydenci popełniać będą znacznie więcej błędów politycznych. 2.5. IMPLEMENTACJA POLITYCZNA Implementacja decyzji politycznych stanowi ostatnią fazę procesu decyzyjnego, analizowanego w ujęciu systemowym, jest też bardzo istotną kategorią teorii decyzji politycznych. ^Określiliśmy ją jako' proces urzeczywistniania decyzji za pomocą odpowiednio dobranych metod i środków^jjCelem procesu decyzyjnego jest prze' kształcenie istniejącej sytuacji decyzyjnej, uznanej za niepożądani w nową sytuację, którą politycy uważają za lepszą. Wykonanie ^gcyzji stanowi warunek konieczny realizacji tego celu. Inaczej mówiąc, prawidłowa implementacja decyzji polega na harmonizowaniu sfery aksjologii polityki ze sferą instrumentów, za pomocą t-tórych zmieniana jest rzeczywistość. 2.5.1. SKUTKI DECYZJI Każda decyzja polityczna jest podejmowana po to, aby zrealizować jakieś cele, a jej wykonanie zawsze powoduje skutki natychmiastowe oraz dalekosiężne204. Analizując te trzy elementy łącznie, możemy rozważać następujące sytuacje typowe: ~"» w przypadku decyzji zoptymalizowanych, które są wykonywane w sposób bardzo sprawny, wystąpi daleko idąca zgodność celów, skutków natychmiastowych oraz dalekosiężnych, • jeżeli decyzja jest podejmowana po to, aby szybko załatwić jakiś ważny problem, to możliwa stanie się pełna zgodność celów oraz skutków natychmiastowych, ale dalsze skutki decyzji mogą zniwe czyć wysiłki decydentów, • w przypadku decyzji strategicznych, o odległym horyzoncie czasowym, może wystąpić sytuacja odwrotna: cele decyzji będą zgodne ze skutkami dalekosiężnymi, ale skutki natychmiastowe mogą być przykre i sprzeczne z celami; (taka sytuacja na ogół występuje w przypadku transformacji systemowej, • wreszcie, w przypadku błędnych decyzji politycznych zaistnieć może całkowita sprzeczność pomiędzy założonymi celami oraz skut kami natychmiastowymi i dalekosiężnymi ? taka decyzja może być przeciwskuteczna, jej realizacja doprowadzi wtedy do osiągnięcia odwrotności celu. Nawet zoptymalizowana decyzja polityczna może stać się błędem politycznym w wyniku nieprawidłowej implementacji. Jak więc Powinna wyglądać implementacja zoptymalizowana? Jak zasadnie 04 A. Bodnar pisze o „natychmiastowych rezultatach i dalekosiężnych skutkach lecyzji"j Decyzje polityczne, ss. 252-256. Natomiast J. Targalski analizuje natych- uastowe skutki decyzji, skutki bezpośrednie (na przykład po kilku dniach), skutki 'rednie (na przykład po kilku miesiącach) oraz długotrwałe (po roku), s. 401. Zob. też H. Ansoff, ss. 146-150. 156 157 piszą G.,Majone i A. Wildayskyj proces implementacji politycznej powinien polegać na stałej ewolucji zarówno celów, ja^ r wszelkich skutków decyzji20S, pojawienie się skutków wywołuj bowiem konieczność rekonstrukcji celów, a ta wpływa na pojawianie się nowych skutków. Obowiązkiem polityków staje się więc antycypowanie wszelkich skutków podejmowanych decyzji i to jeszcze we wstępnej fazie analizy wariantów decyzyjnych. Style myślenia o przyszłych skutkach decyzji bywają jednak różne206. Pewne grupy decyzyjne kierują swe myślenie do przeszłości i wybierają warianty, które kiedyś doprowadziły do sukcesu. Inne osadzają swe analizy w teraźniejszości, są skłonne do odejścia od przeszłości, ale tylko na tyle, na ile to odejście nie różni się zbytnio od dawnych doświadczeń. Jeszcze inne spoglądają w przyszłość, ale zakładając, że nie nastąpi w niej żadna istotna zmiana. Taki typ ekstrapolacji powoduje, że wartość swoich opcji będą weryfikować za pomocą sprawdzonych wcześniej modeli środowiska. Czwarte podejście polega na poszukiwaniu nowych tendencji w ewolucji środowiska systemu decyzyjnego, określania słabych sygnałów, które mogą zwiastować nowe wydarzenia, następuje więc wyjście poza prostą ekstrapolację trendów w kierunku poszukiwania nowych możliwości. Najskuteczniejszy jest piąty sposób przewidywania skutków decyzji politycznych, polegający na wymyślaniu przyszłości i analizowaniu nie tego co będzie, ale tego co może być i jest pożądane przez ośrodek podejmowania decyzji. Można więc przyjąć dwa wymiary myślenia o skutkach decyzji politycznych207: pierwszy z nich stanowi prawdopodobieństwo wystąpienia danych skutków, a drugi, stopień zgodności skutków z oczekiwaniami decydentów. Kryteria te Ogą określić na ile skutki są pożądane, a na ile przewidywane. Pierwsza sytuacja jest optymalna: pojawiają się skutki, Tstóre były zarówno pożądane, jak i przewidywane przez decydentów. Mamy G.. Majone, A. Wildavsky, Implementation as Evolution, (w:) Implementatioit ss. 179-180. 206 Por. H. Ansoff, ss. 103-105; J. Targalski, s. 402. 207 Zob. inne ujęcie: M. Zdyb, ss. 208-209; R. Hofferbert, D. Cingranell>> Premature Goal Specification and Quantifkation, (w:) Values, Ethics, and the Practtct oj Policy Analysis, s. 97. ję do czynienia ze zjawiskiem implementacji zoptymalizowanej. Tej przeciwieństwo stanowi sytuacja, w której pojawiają się wyłącznie skutki niepożądane i nieprzewidywane. Najciekawsze będą dwie sytuacje pośrednie." Zdarza się bowiem, iż decyzja polityczna powojuje skutki pożądane, ale nie przewidywane przez ośrodek podejmowania decyzji politycznych. Na przykład, w Polsce dość sceptyczne oceniano możliwość sukcesu Powszechnych Świadectw Udziałowych, choć było oczywiste, że taki skutek byłby pożądany. PŚU odniosły sukces, a był to skutek pożądany i nieprzewidywany. Wreszcie,^czwarta sytuacja dotyczy decyzji, których skutki są niepożądane, aczkolwiek możliwość ich pojawienia się jest przewidywana. Do takiej sytuacji pasuje jedno z tzw. praw Murphy'ego : jeżeli coś może przybrać niewłaściwy obrót, to z pewnością tak właśnie się stanie, dlatego należy przewidywać także pesymistyczne scenariusze rozwoju sytuacji. Realizacja decyzji politycznych zmienia otoczenie społeczne i zawsze wywołuje jego reakcje, często polegające na przeciwstawianiu się. W takich sytuacjach trzeba w danej sprawie podejmować wiele decyzji, korygując poprzednie i uwzględniając reakcje środowiskowe, Podstawowy błąd technokratyczny polega na braku wyobraźni społecznej, zakładaniu, że decyzja zmieni środowisko, ale grupy społeczne nie będą mogły zmienić ani decyzji, ani swego zachowania. Oczywiście, tak nie jest. Najczęściej zmiany polityczne wprowadzane są stopniowo, krok po kroku, właśnie po to, by obserwować reakcje społeczne i korygować zarówno cele decyzji, jak i ich wszelkie możliwe skutki208. Już od czasów starożytnych podejmowano zagadnienie możliwości nplementacji decyzji politycznych oraz warunków, które ją kształtują. Implementacja w ogóle nie jest możliwa, twierdził Marek Aureliusz, wybitny cesarz rzymski i filozof w II wieku: „A choćbyś i pękł, nie. zmieni się postępowanie ludzi. Przede wszystkim nie trać (więc) sPokoju: wszystko bowiem dzieje się zgodnie z wszechnaturą. Wnet i nigdzie nie będziesz istniał"209. Ta skrajna opinia wzywa ecydentów do znoszenia sytuacji politycznych, ponieważ i tak nie •zna uzyskać na nie żadnego wpływu. Ten zaiste stoicki spokój 'ba nigdy nie znajdował uznania decydentów. 08 Zob. też R. Goodin, Political Theory and Public Policy, ss. 19-35. Marek Aureliusz, Rozmyślania, s. 127. 158 159 Implementacja złej decyzji nie jest możliwa. Polibiusz w Ij I w.p.n.e. twierdził: „niejeden plan przedstawia się w teorii zupełny przekonująco jako możliwy do realizacji, ale gdy przyjdzie do jeg0 1 wykonania, wtedy, jak fałszywe monety w ogniu, nie wytrzymuję próby odpowiadającej założeniom". Ponadto, wielu udaje się pięknie rzecz rozpocząć, „ale niewielu zdołało doprowadzić przedsięwzięć^ I do końca czy też, gdy los im się sprzeciwiał, słabnący zapał zastąpi I roztropnością"210. Podobnie pisał Tukidydes w V wieku p.n.e.: „nikt nie przeprowadza swych planów z taką samą pewnością siebie, z jaką je obmyśla; decyzje nasze podejmujemy bowiem pełni zaufania we I własne siły, w czyn zaś wprowadzamy je z lękiem". Trzeba także uwzględniać reakcje innych sił politycznych: „wiele źle obmyślonych planów zostało uwieńczonych powodzeniem, ponieważ przeciwnik I jeszcze mniej był przewidujący; wielokrotnie plany dobrze obmyślane kończyły się haniebną porażką"211. Decyzje polityczne zawierają w sobie także mispercepcje i złudzenia decydentów, a przecież, zgodnie z prawem Murphy'ego, nic nie jest takie proste na jakie wygląda, a zgodnie ze znanym prawem Weilera, nic nie jest niemożliwe dla człowieka, który nie musi zrobić tego sam! Niemożliwa jest implementacja nawet dobrej decyzji bez poparcia obywateli^Polibiusz, rozważając sytuację w Etolii dowodził, że „zdziczenie dusz obywateli może doprowadzić do niemożliwości jakiejkowiek sensownej implementacji decyzji politycznych. Eto-lowie „zachłysnęli się własną krwią we wzajemnym mordowaniu się, ... gotowi byli na wszystko, mając dusze zupełnie zdziczałe, tak że nawet rządowi swemu nie dawali możności zebrania się na naradę. Toteż Etolia pełna była zamętu, bezprawia, mordu, cokolwiek robiono tam, wszystko działo się bez rozumu, wszystko szło na oślep i bez ładu, jak gdyby zwalił się na nich jakiś szalony huragan"212. Opisana sytuacja wydaje się doskonale pasować, na przykład, do opisu współczesnego konfliktu w byłe) Jugosławii (powodami irracjonalnego szaleństwa politycznego zajmiemy się bliżej w rozdziale IV). 2.5.2. DYREKTYWY WYKONAWCZE Z powyższego przeglądu opinii i aforyzmów na temat implementacji decyzji politycznych wynika, że nie jest ona sprawą łatwą, ale przecież możliwą i bardzo ważną. A. Bodnar słusznie zauważył, iż każdy cel, ujęty w formie decyzji politycznej, musi być poddany dezagregacji, jeżeli nie ma pozostać jedynie postulatem czy koncepcją ideową. $r trakcie dezagregacji celu należy definiować cele cząstkowe, a przede wszystkim sposoby, metody i środki realizacji decyzji213. Style dezagregacyjne stanowią też funkcję samego sposobu podejmowania decyzji politycznych. G. Marcou i J. Thiebault, badając decydowanie w państwach członkowskich Unii Europejskiej, dostrzegli, na przykład, zasadnicze różnice występujące pomiędzy Francją i Wielką Brytanią. We Francji decyzje polityczne są zwięzłe i niejasne, tym samym bez dyrektyw wykonawczych w ogóle nie można ich wykonać. Odwrotna praktyka ma miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie decyzje są precyzyjne i obszerne, od razu nadają się więc do wykonania, ponieważ tego, czego nie da się wykonać nie zamieszcza się w treści decyzji214. W ujęciu cybernetycznym zakłada się, że dezagregacja decyzji wymaga sformułowania trzech rodzajów dyrektyw: organizacyjnych, sytuacyjnych oraz operacyjnych215. Dyrektywy organizacyjne należą do podstawowych, określają bowiem cząstkowe cele działania, etapy implementacji oraz poszczególne działania. W tej formie ustala się, który podsystem wykonawczy podejmie działania, jakie działania, w jakiej kolejności i z jakich powodów. Bez sformułowania dyrektyw organizacyjnych decyzja pozostanie jedynie symboliczną albo wytworzy chaos implementacyjny. W. Churchill zauważył, że jeśli każdy wykonawca nieustannie musi konsultować się ze wszystkimi innymi, to działanie stanie sparaliżowane. Aby tego uniknąć konieczny jest plan koor-? Spacji działań216. Dyrektywy sytuacyjne mają na ogół charakter ściśle wykonaw-C2jyco oznacza, że odnoszą się one do konkretnej sytuacji, w której 210 Polibiusz, t. 2, s. 349, 191. 211 Tukidydes, Wojna peloponeska, s. 67. 212 Polibiusz, t. 2, s. 364. ,3 A. Bodnar, Decyzje polityczne, s. 244. 14 G. Marcou, J. Thiebault, ss. 67-72. 15 Zob. szerzej S. Sokołowski, ss. 331-335. 216 W. Churchill, s. 75. 160 161 działanie będzie realizowane', Powinny stanowić konkretyzację d^ ' frektyw organizacyjnych"^ stosunku do istniejącej sytuacji decyzyjni riej. Jeżeli sytuacja ta nie ulega zasadniczej zmianie jakościowej, to dalsze uszczegółowianie dyrektyw sytuacyjnych nie jest potrzebne Natomiast, jeśli taka zmiana zachodzi, to nadal stanowią one zbiór ogólnych celów i zadań, a bezpośredni wykonawcy powinni je modyfikować w zakresie, zaakceptowanym przez decydentów. Dyre, ktywy organizacyjne różnią się od sytuacyjnych także w wymiarze podmiotowym. Pierwsze określają podsystem wykonawczy, na przy. kład ministerstwo, natomiast drugie wskazują bezpośredniego wykonawcę, podając jego nazwisko i konkretne, szczegółowo opisane zadania. Dyrektywy operacyjne określają sposoby realizacji celówŁ_zasa-j dy budowy struktur organizacyjnych odpowiedzialnych za realizację decyzji' oraz zasady nadzoru i kontroli nad przebiegiem implementacji. W zasadzie nie są one potrzebne wtedy, gdy realizowany program polityczny jest typowy, a aparat wykonawczy może dane zadania wykonać w sposób rutynowy, ponieważ już wielokrotnie takie zadania wypełniał. Nie ma wtedy potrzeby tworzenia nowych struktur realizacyjnych. Natomiast w przypadku powstania nowej i nieprzewidywanej sytuacji politycznej, dyrektywy operacyjne stają się absolutnie niezbędne, a konieczność powołania do życia nowych struktur implementacyjnych staje się nagląca. Nałożenie zupełnie nowych zadań na dotychczasowe struktury wykonawcze zwykle nie doprowadzi do zadowalających rezultatów, ze względu na istniejące nawyki, rutynę i dotychczasowy styl działania. W zasadzie powołuje się wtedy nowe struktury realizacyjne i kontrolne, a także zatrudnia się w nich polityków oraz urzędników popierających nowe cele polityczne, nowe kierunki działania, metody, środki czy nowy styl funkcjonowania. Problem ten można obserwować w państwach, w których trwa obecna transformacja systemowa. Jeżeli tworzono nowe struktury wykonawcze, to przemiany były realizowane szybko. Z powyższego wynika, że konieczny warunek implementacji politycznej stanowi dezagregacja decyzji, czyli dokonanie JeJ operacjonalizacji. W przypadku niepodjęcia dyrektyw wykonawczych decyzja będzie bowiem miała jedynie charakter symboliczny1 162 xjatoiniast określenie ogólnych celów, przy równoczesnym potrzymaniu się od określenia celów cząstkowych i sformułowania dyrektyw wykonawczych, spowoduje skutki jeszcze mniej pożądane. Wykonawcy podejmą działania chaotyczne i nieskoordynowane. jVlają.c w r?^u tylko ogólną wytyczną działania oraz równoczesny obowiązek podejmowania energicznych wysiłków, pewnie zaczną działać po linii najmniejszego oporu, realizując interesy partykularne cZy osobiste. 2.5.3 ROLA APARATU WYKONAWCZEGO Znaczna część decyzji politycznych ulega przekształceniu w decyzje państwowe, podejmowane w formie prawnej przez odpowiednio upoważnione organy państwa. W takich sytuacjach aparatem wykonawczym decyzji politycznych jest po prostu aparat państwowy. Jeżeli ten mechanizm nie jest wykorzystywany, to decyzja polityczna będzie wykonywana przez partie polityczne i ich organy. Oczywiście, w państwie prawa, implementacja decyzji partyjnej, sprzecznej z normą prawną, jest nielegalna i zabroniona. Natomiast usiłowanie dokonania zmiany takiej normy prawnej w wyniku realizacji decyzji partyjnej jest oczywiście dozwolone i legalne. Stwierdzając, że implementacja stanowi część procesu podejmowania decyzji politycznych, równocześnie założyliśmy, zaznaczenie aparatu wykonawczego jest bardzo duże. Wykonawcy de-i politycznej stają się wręcz jej współtwórcami, nie w sensie abstrakcyjnym, ale konkretnosytuacyjnym. W Wielkiej Brytanii na przykład w tym duchu określane są relacje pomiędzy decydentami politycznymi i wykonawcami — politycy definiują trzeba osiągnąć, a zadaniem „dvii servants" jest ustalenie "iak" to uczynić217. Wykonywaniem decyzji państwowych zajmuje się administracja, -dług jednej z definicji: „administrować to znaczy zapewniać azienne stosowanie ustaw"218. Specyficzną cechę administracji mstwowej stanowi to, że jest ona systemem zorganizowanym J. Paxman, ss. 139-140. Zob. M. Zdyb, s. 148. I 163 -.. i ^_^_ t w sposób hierarchiczny: przełożeni mogą jednostronnie ustalat obowiązki osób podporządkowanych oraz oddziaływać na nich ni( tylko za pomocą aktów prawnych, ale także poprzez własne oceny l^ wyjaśnienia zawarte w okólnikach, wytycznych czy instrukcjach które są dla podwładnych tak samo obowiązujące, jak akty prawa powszechnego. Natomiast podwładni nie mogą przeciwstawiać sie administracji jako całości219. " Zdaniem H. Simona, klasyczne reguły organizacyjne, obowiązujące w administracji, to specjalizacja, jednolitość, kontrola ora? I zwartość. Uważa się, że efektywność aparatu wykonawczego rośnie wraz ze wzrostem jego specjalizacji. Warunek sprawności stanowi jednolitość decyzyjna: im wyraźniejsza jest hierarchia decyzyjna, tym wyższa efektywność organizacji. Jednolitość decyzyjna pozostaje jednak w sprzeczności z regułą specjalizacji. Im mniej rozwinięty aparat kontrolny i im mniejsza jest liczba szczebli decyzyjnych, to tym lepiej, ale reguła ta jest sprzeczna z dwiema wymienionymi wyżej. Zwartość organizacyjna powinna polegać na grupowaniu sil w stosunku do realizacji celów, do procesu, do petentów oraz do miejsca. Reguła ta bywa wewnętrznie sprzeczna: czasem, na przykład, nie można równocześnie zaspokoić potrzeb zwierzchników określających cele oraz petentów. Aparat wykonawczy nie może więc działać w sposób w pełni racjonalny, podlega on bowiem, poza wymienionymi paradoksami, ograniczeniom ludzkim, takim jak posiadane umiejętności, zinternalizowane wartości.; koncepcje czy zakres wiedzy potrzebnej do wykonania zadań 22°.JAparat wykona-Aj wczy podejmuje decyzje poszukując rozwiązań satysfak-I cjonujących, a nie optymalizujących, i działa na podstawie f ograniczonej racjonalności.jŻa tę koncepcję „bounded rationali-ty" H. Simon otrzymał Nagrodę Nobla. Nawet wtedy, gdy aparat wykonawczy otrzymuje prawidłowo sformułowane dyrektywy organizacyjne, sytuacyjne i operacyjne, to jednak jego zadaniem jest dokonywanie interpretacji treści decyzji /*-«j| oraz tych dyrektyw wykonawczych \y celu uchwycenia i operacyj' I nego zdefiniowania ducha decyzjL^Ponadto, wykonawcy powinn1 219 Zob. szerzej M. Zdyb, ss. 148-153. 220 H. Simon, The Proverbs of Administration, (w:) J. Shafritz, S. Ott, Classics"! Organization Theory, ss. 112-124. asem wprowadzać decyzję w warunkach zupełnie nietypowych • n3wet nieprzewidywanych przez centralny ośrodek decydowania Olitycznego. Biorąc to wszystko pod uwagę, w Cesarstwie Au-tr0.Węgierskim ustanowiono wręcz specjalny order, przyznawany ^n urzędnikom administracji państwowej, którzy, naruszając literalny zapis ustawowy, podejmowali decyzje zgodne ze zdrowym rozsądkiem. Wreszcie, wykonawcy często znajdują się w bardzo trudnych sytuacjach politycznych, gdy w konkretnej sprawie można podjąć działanie na podstawie dwóch różnych decyzji, prowadzących do dwóch różnych celów, z powodu odmiennych wartości politycznych. Właśnie aparat wykonawczy musi w swej działalności praktycznej zadecydować o hierarchii wartości, celów i decyzji. Nawet działając w dobrej wierze wykonawcy współtworzą więc decyzję w tym sensie, że do obywateli dociera ona przede wszystkim w formie działań wykonawczych. Bezpośredni odbiorcy decyzji zwykle mniej interesują się abstrakcyjną formą decyzji i ogólnymi zamiarami decydentów centralnych, a decyzję oceniają poprzez jej bezpośrednie skutki tworzone dla nich osobiście przez aparat wykonawczy. Obiektywnie zoptymalizowana decyzja centralna może więc zostać odrzucona przez obywatela lub grupę społeczną, którzy w ten sposób zareagują na konkretne interpretacje aparatu administracyjnego. Rola aparatu wykonawczego w sposób oczywisty wzrasta wtedy, gdy decydenci centralni powstrzymają się od sformułowania dokładnych dyrektyw wykonawczych. Realizatorzy decyzji mają w takiej sytuacji znacznie większe pole działania, a rozbieżności pomiędzy decyzją centralną i decyzjami wykonawczymi mogą być bardzo istotne. Wreszcie pojawia się także kwestia złej wiary aparatu wykonaw- ;zego, który błędnie interpretuje decyzję centralną ze względu na idycje, rutynę, niechęć do zmiany wzorów postępowania, a także mienne interesy społeczności lokalnych i interesy własne. A. Bodnar asadnia tezę, że odmienność interpretacji makroracjonalnych i mik- facjonalnych jest nieuchronna. Racjonalność w skali makro jest :Jonalnością społeczną i polityczną, a w skali mikro stanowi ona też J^cjęuwarunkowari konkretnosytuacyjnych221. Skoro tak, to w fazie A. Bodnar, Decyzje polityczne, s. 320. 164 165 implementacji decyzji politycznych prawie zawsze występować różnorodne interpretacje treści decyzji, a rola aparatu wykonawczej może być bardzo znaczna. Na przykład, W. Jaruzelski przyzwyczajony był do tego, ^ w wojsku rozkazy muszą być wykonywane. Sądził więc, iż stanowi t0 również zasadę funkcjonownia cywilnego aparatu wykonawczego Jednak gdy objął urząd premiera PRL szybko dostrzegł, że wiele jego poleceń zawisało w próżni222. Aparat wykonawczy po prostu bojkotował decyzje premiera lub wykonywał je w złej wierze Realizatorzy decyzji czasem znajdują się bowiem w sytuacji podzielonej lojalności: w normalnych sytuacjach są oni częścią aparatu państwowego, ale niekiedy uważają się bardziej za reprezentantów społeczeństwa, występującego przeciwko aparatowi władzy. y^ r*"" Wyodrębnić można cztery podstawowe sposoby implemen- i tacji decyzji politycznych. y k~ 1. Implementacja twórcza polega na prawidłowym wcielaniu w życie zarówno treści decyzji, jak i jej ducha, czyli na działaniu w taki sposób, aby ewentualne niedokonałości decyzji usuwać w cza- I sie jej wykonywania. I 2. Implementacja literalna powinna być rozumiana jako ścis- 4_łe i dosłowne wykonywanie postanowień zapisanych w treści decyzji. Może to prowadzić do popełniania wielu błędów praktycznych, czyli decyzji wykonawczych sprzecznych z decyzją główną. Ten typ implementacji pojawia się w sytuacjach, gdy centralny ośrodek decyzyjny nie pozostawia wykonawcom żadnej swobody interpretacyjnej. Literalna interpretacja jest też stosowana w formie tak zwanego strajku włoskiego, gdy wykonawcy w sposób wręcz absurdalnie dokładny wykonują wszystkie obowiązujące przepisy. W Polsce taki charakter miał strajk lekarzy w styczniu 1997 r. — funkcjonowanie służby zdrowia zostało sparaliżowane. 3. Implementacja nieskuteczna polega na takim wykonywaniu decyzji, które jest przynajmniej częściowo sprzeczne z treścią T duchem decyzji .głównej! Ma to miejsce bądź ze względu na niezrozumienie decyzji przez aparat wykonawczy, bądź też w związ-ku z odmiennymi interesami wykonawców czy jakichś grup spolecZ' nych. 222 W. Jaruzelski, s. 19. r—•%, Implementacja przeciwskuteczna jest oczywistym błędem o0litycznym, a polega ona na podjęciu przez aparat wykonawczy takich działań, które są całkowicie sprzeczne z treścią i duchem decyzji główney*W tym przypadku będziemy mieli do czynienia t bardziej lub mniej świadomym sabotażem centralnej decyzji politycznej ze strony wykonawców. W wyniku takiego działania oSiągnięte zostaną cele stanowiące przeciwieństwo celów zakładanych przez centralny ośrodek decyzyjny. Zdarzają się nawet sytuacje, w których działania przeciwskuteczne są prezentowane opinii publicznej jako najściślejszy i najbardziej optymalny sposób wykonania decyzji politycznej. W tym miejscu docieramy do kluczowego problemu w stosunkach pomiędzy centralnym ośrodkiem decyzyjnym i jego aparatem wykonawczym — jest nim zagadnienie kontroli wykonywania decyzji.) Samo podjęcie zoptymalizowanej decyzji politycznej nie 'wystarczy. Konieczne jest także ięj„ prawidłowe wykonanie, co zapewnić może dokładna kontrolaj Ośrodek centralny, sprawując taką kontrolę może bowiem uchylać błędne decyzje wykonawcze, powstające w wyniku implementacji literalnej, korygować działania wykonawcze podejmowane w ramach implementacji nieskutecznej czy wręcz odcinać się i potępiać błędne posunięcia aparatu wykonawczego, realizowane w ramach implementacji przeciwskutecznej. Natomiast, jeśli działania kontrolne nie są wykonywane, to wszystkie powyższe błędy zostaną, całkiem zasadnie, przypisane decydentom centralnym, którzy poniosą za nie odpowiedzialność polityczną czy prawną. 2.5.4. POZYSKIWANIE POPARCIA SPOŁECZNEGO Brak społecznej akceptacji decyzji politycznej powoduje :J nieoptymalność, a, co za tym idzie, daleko idącą niemoż- l°ść jej realizacji. Należy jednak podkreślić, że w demokratycz- nym państwie prawa uzyskanie pełnej akceptacji jakiejś decyzji ze ony wszystkich obywateli jest prawie niemożliwe i zdarza się tylko Przypadku decydowania o podstawowych interesach, składających ? fla narodową rację stanu (na przykład, obrona państwa przed 166 167 agresją zewnętrzną). Zoptymalizowana decyzja polityczna powinna jednak uzyskać akceptację większości obywateli, a w tym pOc}, stawowych grup społecznych. Zakres akceptacji decyzji politycznej może być bardzo różny Po pierwsze, decyzja polityczna może uzyskać poparcie większości obywateli państwapCzasem bywa ono wręcz entuzja, "styczne, co powoduje energiczne i samorzutne włączanie się ludzi d0 procesów implementacyjnych. W bardziej typowych sytuacjach decyzja uzyskuje poparcie większości, ale jest ono pozbawione entuzjazmu. Jednak grupy społeczne udzielą decyzji swego zdecydowanego poparcia i będą wspierać procesy wykonawcze. Po drugie, decyzja polityczna może być przyjęta obojęt. nie^tSiie zostanie wtedy dostrzeżona i doceniona, a obywatele nie "Interesują się procesami jej wykonywania, równocześnie jednak w żaden sposób nie przeciwstawiają się ani jej podjęciu, ani wykonywaniu. "'-?i Po trzecie, decyzja polityczna może wywołać opór społeczny. Czasem bywa on utajony i polega na braku wyraźnych reakcji obronnych i protestów, ale może przybrać formę dość aktywnego wpływu na procesy realizacyjne, hamując je lub nawet uniemożliwiając, na przykład dzięki wywieraniu wpływu politycznego czy moralnego na aparat wykonawczy, co może wpłynąć na jego lojalność. W innych sytuacjach decyzja polityczna może zostać przyjęta w sposób zdecydowanie negatywny, co znajdzie swój wyraz w organizowaniu akcji protestacyjnych. Implementacja treści decyzji staje się wtedy prawie niemożliwa przy użyciu pokojowych środków perswazyjnych. Jeżeli decyzja dotyczy spraw bardzo ważnych, a po stronie jej przeciwników znajdzie się większość obywateli, to w skrajnej sytuacji może nawet dojść do delegitymizacji władzy i jej zmiany. Sytuacje skrajne zdarzają się rzadko. Najczęściej natomiast pojawia się akceptacja asymetryczna, tak jak to ma miejsce w Polsce w przypadku decyzji o delegalizacji i penalizacji aborcji. Jedne grupy i zbiorowości społeczne popierają tę decyzję z entuzjazmem, inne zachowują obojętność, a jeszcze inne organizują gwałtowne i widowiskowe protesty. W przypadku akceptacji tak głęboko "spolaryzowanej, rozstrzygnięcia mogą zapadać dopiero w wyniku kolejnych wyborów parlamentarnych. ponieważ problem akceptacji decyzji politycznych jest ściśle jąZany ze sferą świadomości politycznej, to w tym kontekście orawę podstawową stanowi zagadnienie pozyskiwania poparcia Ojecznego dla danej decyzji. Dzięki odpowiedniej argumentacji -nożna bowiem doprowadzić do zmodyfikowania stanu tej świadomości, a w konsekwencji do zaakceptowania decyzji, która nadal może być uważana za przykrą i niekorzystną, ale konieczną. Wydaje sję jednak, że nieprzekraczalną granicę zmian świadomościowych stanowi wyobrażenie własnego interesu obywateli, chyba że perswazja polityczna doprowadzi do jego przeformułowania. W teoriach komunikacji politycznej zakłada się, że obejmuje ona „wszelkie procedury, których zastosowanie może spowodować wpływ jednego umysłu na inny" lub, że jest to „odwzorowywanie rozkładu lub stosunków pomiędzy wydarzeniami"223. 0(h gdy podejmiemy działanie Y. Argumentacja prospektywna ma wi?c formę następującego komunikatu: „jeżeli chcecie, aby powstało X,t0 wiedzcie, że powstać ono może wyłącznie na skutek podjęcia działała Y, należy więc zaakceptować działanie Y"229. Jeśli obywatele zaaprobują opis sytuacji decyzyjnej, jej wyjaśnienie, opis sytuacji przyszłej oraz związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy sytuacją przyszłą i proponowanym działaniem, to w sposób oczywisty powinni zaakceptować także podjętą decyzję polityczną. Argumentacja aksjologiczna jest najbardziej rozbudowana. 2awarte są w niej elementy argumentacji deskryptywnej, eksplana-cyjnej oraz prospekty wnej, ale nacisk zostaje położony na odwołanie się sfery wartości politycznych, a więc do tego jak być powinno. Jeżeli odbiorcy decyzji politycznej zaakceptują obraz przyszłego stanu spraw, a także opis sytuacji obecnej oraz związków przyczynowo-skutkowych, to powinni zaakceptować samą decyzję polityczną. Skuteczność przedstawionych typów argumentacji politycznej bywa oczywiście bardzo różna, a zależy to od samej sytuacji decyzyjnej, treści decyzji, stanu świadomości społecznej oraz od obiektywnie istniejących interesów wielkich i małych grup społecznych czy zbiorowości. Stosując argumentację polityczną można zmienić lub zmodyfikować jedynie stan świadomości odbiorców, ale nie ich obiektywnie istniejące interesy. Ogólny cel decydowania politycznego stanowi przekształ-enie istniejącej sytuacji decyzyjnej, uważanej za niepożądani w^sytuację nową i zgodną z przyjętym systemem warto-X Sytuacja istniejąca jest więc wejściem procesu decyzyjnego, a jego wyjście stanowi nowa sytuacja polityczna. Tym niemniej, nowa sytuacja prawie nigdy nie będzie w pełni ?odna z wyobrażeniami ośrodka decyzyjnego. Wynika to z niedo- Miałości procesu decyzyjnego, braków samej decyzji politycznej, 'jawiania się skutków niepożądanych z powodu reakcji społecznych 1 wykonywanie decyzji, niedoskonałości procesu implementacji ecyzji, a także z dynamicznych i, we współczesnym świecie, coraz i) poddających się kontroli, żywiołowych przemian rzeczywisto- Sci politycznej. T. Klementewicz, s. 123-124. 172 173 ROZDZIAŁ III PROCES DECYDOWANIA RACJONALNEGO stan z obrotni decyzyjnej powinien przynosić zmiany zbliżające rzeczy-ść poUtyczną do aksjologicznej wizji decydentów, reprezen-wSszość obywateli. W państwie demokratycznym owa jednak swoje opinie, czego wyrazem są ™.™ tynuowane. Celem niniejszego rozdziału jest zwięzłe i syntetyczne zaprezentowanie podstawowych założeń teorii gier jako, mało w Polsce znanej, metodzie analizy procesów podejmowania decyzji politycznych. Wydaje się, że warto obecnie przypomnieć i rozwinąć ten sposób interpretacji, ze względu na przyznanie w 1994 r. Nagrody Nobla trzem uczonym, którzy przyczynili się do rozwoju teorii gier, a zwłaszcza tej jej części, która może być stosowana do analizy procesów podejmowania decyzji politycznych. Nagrodę tę otrzymali: John Nash, John Harsanyi oraz Reinhard Selten za „pionierskie badania dotyczące punktów równowagi w grach niekooperacyjnych". Wkład J. Nasha polega na zdefiniowaniu gier niekooperacyjnych, sformułowaniu pojęcia równowagi oraz znalezieniu punktów równowagi (co najmniej jednego w danej grze). Dokonał on tego w swojej pracy doktorskiej obronionej w 1950 r., uogólniając pojęcie strategii minimaksowej, zdefiniowane przez J. von Neumanna w 1928 r. w odniesieniu do gier o sumie zerowej1. Znaczenie pracy J. Nasha polega na tym, że jeśli jakąkolwiek sytuację społeczną potrafimy zdefiniować w sposób strategiczny w kategoriach teorii gier, to równocześnie znać będziemy optymalne strategie każdej ze stron oraz optymalny wynik gry. Wadą przyjętego rozwiązania było określenie wielu punktów równowagi strategii stron w dość licznych grach. W 1965 r. R. Selten udowodnił, że niektóre z punktów równowagi, ustalonych przez J. Nasha, są „nieracjonalne", ponieważ tanowią funkcję nieskutecznych i niewiarygodnych gróźb. Tam, izie J. Nash podał po kilka punktów równowagi, R. Selten ustalił kryteria ich zhierarchizowania i tym samym wyboru. Ponadto, Przyjmując założenie, iż wiele rzeczywistych gier jest rozgrywanych ekwencyjnie, a więc strony wykonują swe ruchy kolejno, a nie J- Nash, Non-Cooperative Games, PhD Dissertation 1950. 175 równocześnie, R. Selten zdefiniował punkty równowagi w „ grach". Dokonał także „rozluźnienia" sztywnej dotychczas definicji racjonalności, dopuszczając popełnianie przez racjonalnych graczy zwykłych pomyłek, co nie zmienia ich ogólnie racjonalnej postawy2 Z kolei J. Harsanyi dostosował teorię gier do rzeczywistości społecznej, rozwijając zawartą w niej teorię informacji. Podstawowym założeniem teorii gier jest posiadanie przez uczestników gry pełnej informacji o sytuacji, strategiach obu stron i możliwych wynikach gry. W rzeczywistości społecznej regułą jest, że gracze takiej informacji nie posiadają. J. Harsanyi rozwiązał ten problem w latach 1967-1968 definiując różne typy uczestników gry, w zależności od zakresu posiadanych przez nich informacji. Ustalił też wpływ informacji na wybór strategii oraz na racjonalność działań uczestnika gry3. We wspólnie napisanej pracy, J. Harsanyi i R. Selten (1988 r.) rozwinęli spójną teorię wyboru optymalnych strategii, na podstawie założeń sformułowanych przez J. Nasha. Książka ta stała się podstawą przyznania im Nagrody Nobla w 1994 r4. 3.1. ZAŁOŻENIA TEORII GIER W części wstępnej przedstawimy genezę, pojęcie i założenia matematycznej teorii gier, a następnie możliwości wykorzystania tej teorii do wyjaśniania decyzji politycznych, problemy postaci gry, konfiguracji sytuacji decyzyjnej (czyli ogólnej klasyfikacji gier) oraz hierarchii preferencji uczestników gry. 3.1.1. GENEZA TEORII GIER Geneza teorii gier ma charakter dwutorowy. Z jednej strony, począwszy od starożytności, poszukiwano metod optymalizo- 2 R. Selten, Re-Examination of the Perfectness Concept for Eąuilibrium Points i" Extensive Games, ss. 25—55. 3 J. Harsanyi, Games with Incomplete Information Played by „Bayesian" Players' ss. 157-182, 320-324, 486-502. 4 J. Harsanyi, R. Selten, A General Theory of Eąuilibrium Selection in # wania decyzji politycznych, głównie militarnych, na ogół tworząc modele symulujące rzeczywistość i opracowując gry wojenne. Taką plaśnie funkcję pełniły, na przykład, szachy i inne gry wykorzy-styvvane do czasów obecnych jako forma rozrywki umysłowej. Gry wojenne (Kriegspieles) zaczęto opracowywać w armii pruskiej na początku XIX wieku, w ramach tworzenia sztabu generalnego, który miał stać się „instytucjonalnym mózgiem" wojsk. Od początku składały się one z „twardego" elementu symulacji (teren, mapy, siła wojsk) oraz z elementu „miękkiego", czyli z dokładnie określonych zasad prowadzenia wojny. Uogólniając doświadczenia wojen napole-onskich dwaj stratedzy sformułowali wtedy odmienne sposoby symulowania przebiegu konfliktów zbrojnych. Zdaniem K. von Clau-sewitza środowisko wojenne zawsze jest turbulentne, a wiele informacji niedostępnych — trzeba więc symulować chaos. Natomiast w opinii H. de Jominiego, z teoretycznego modelu decyzyjnego można wyeliminować skutki turbulencji i braku informacji, o ile przyjmie się, że najważniejszym elementem działań wojennych są założenia strategiczne. Teza H. de Jominiego upowszechniła się w XX wieku i nadal jest podstawą tworzenia gier wojennych. M. DeLanda podaje, że współcześnie takie gry, realizowane w Stanach Zjednoczonych, są w całości rozgrywane przez komputery. Reakcje ZSRR, a obecnie Federacji Rosyjskiej symulują dwa systemy: Ivan 1 — awanturniczy i chętnie podejmujący decyzje ryzykowne oraz Ivan 2 — bardziej ostrożny, konserwatywny i unikający ryzyka wojny jądrowej5. ' drugiej strony rozwijano matematyczną teorię gier. XVII wieku prace nad nią zapoczątkował francuski filozof i matematyk B. Pascal, który w tym zakresie wykonał wiele prac na nówienie swego przyjaciela de Merle, który, na podstawie własnej >rii pokera, przegrywał w tę grę tak znaczne sumy pieniędzy, że nteresował się teorią prawdopodobieństwa i zachęcił B. Pascala do bukowego zbadania tego problemu. W czasach późniejszych znacz- y wkład do rozwoju teorii gier wnieśli Holender Ch. Huyghens, sncuz E. Borel, a także H. Steinhaus, jeden z twórców polskiej taty matematycznej. W swojej ostatecznej postaci teoria gier stała sformułowana w 1944 r. przez J. von Neumanna oraz M. DeLanda, War in the Age of Intelligent Machines, ss. 87-103. 176 177 O. Morgensterna, a stało się to, jak twierdzą złośliwcy, „p pokerowym stoliku w Princeton". J. von Neumann, współpracują^ po wojnie z RAND Corporation, był pionierem zastosowania teorj; gier w praktyce politycznej do formułowania i modelowania strategii jądrowej Stanów Zjednoczonych. J. Harsanyi stał się jednym z twórczych realizatorów tej koncepcji. Ta teoria gier hazardowych, po matematycznym uogólnieniu jej podstawowych twierdzeń, zrobiła oszałamiającą karierę i obecnie jest powszechnie stosowana do analizy strategicznych sytua-cji decyzyjnych, czyli takich, w których decydent nie sprawuje kontroli nad parametrami kształtującymi sytuację, nie zna rozkładów ich prawdopodobieństwa i nawet nie jest w stanie sformułować żadnych hipotez na ten temat. Jedyną metodą przygotowania decyzj staje się wtedy teoria gier, polegająca na hipotetycznym rekon struowaniu strategii innego decydenta w związku z hipotetycznym rekonstruowaniem macierzy gry, na którą składają się zbiory graczy. zbiory strategii graczy oraz zbiory wyników, przy czym każdy wynik jest funkcją dwu strategii (uczestnika A oraz uczestnika B). Biolodzy stosują teorię gier do analizy procesów ewolucji biologicznej. Ekonomiści przede wszystkim do analizy „gier z naturą' (rynkiem) oraz tworzenia strategii rozwoju firm, psycholodzy do badania motywacji osób podejmujących decyzje, socjolodzy do wyjaśniania przebiegu konfliktów społecznych, teoretycy wojska do optymalizacji decyzji w warunkach bojowych, a nawet krytycy literaccy, na przykład do badania wewnątrztekstowych i zewnątrz-tekstowych gier w utworach W. Gombrowicza lub seksuolodzy do rozpatrywania interakcji między kochankami. W politologii teoria gier jest wykorzystywana przede wszystkim do badania teoretycznych problemów formułowania strategii i taktyki politycznej oraz do szkolenia decydentów. W Stanach Zjednoczonych kilka dziesięcioleci temu utworzono Agencję Studiów, Analiz oraz Gier. Podlegała ona kolegium szefów sztabów wojsk amerykańskich i była między innymi wykorzystywana do przygotowywania decydentów w zakresie „zarządzania kryzysami międzynarodowymi". Takie funkcje nadal pełni RAND Corporation, przygotowuj^ scenariusze rozwoju sytuacji strategicznej. W 1986 r. na przykład więc kilka lat przed rozpadem Jugosławii, w RAND przeprowadzono dwie gry wojenne symulujące proces dezintegracji tego państwa oraZ reakcje Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. y/ grach uczestniczyli pracownicy firmy oraz prawdziwi decydenci polityczni, odgrywający role obu mocarstw. W grze wojennej re-aliZOwanej w Waszyngtonie obie strony dopuściły do rozpadu Jugosławii, stosując jedynie zewnętrzny nacisk polityczny, a potem militarny. W ostatniej fazie symulacji przeprowadzonej w Santa jVionica obie strony zgodziły się na swe militarne uczestnictwo na terenie tego państwa6. Rzeczywisty przebieg dezintegracji Jugosławii odbył się według podobnego scenariusza — po zewnętrznej obserwacji i takichże naciskach, w 1996 r. wojska obu mocarstw weszły na terytorium byłej Jugosławii, rozdzielając walczące tam strony. Od 1997 r. podjęły ćwiczenia przygotowujące je do wspólnych działań militarnych. W symulacji RAND takiej współpracy nie przewidziano. W politologii, teoria gier jest traktowana jako jedna z podstawowych metod naukowej analizy rzeczywistości politycznej. Zawiera bowiem definicje podstawowych przesłanek zachowań politycznych i reguły wnioskowania oraz pozwala na wyjaśnianie, a także stwarza możliwości formułowania prognoz i zaleceń (wybierz optymalną strategię, szukaj punktu równowagi strategii itd.). 3.1.2. POJĘCIE TEORII GIER Teoria gier jest definiowana na trzy sposoby: jako metoda badawcza, jako teoria skutecznego działania oraz jako teoria skutecznego rozwiązywania konfliktów. 1- J. Kahan i A. Rapoport w jednej ze swoich definicji określają teorię gier jako „zbiór formalnych modeli, pozwalających na studio- 'anie procesów podejmowania decyzji w sytuacjach konfliktowych". M. Shubik uważa teorię gier przede wszystkim za metodę badawczą, 'tematyczną metodę studiowania procesów podejmowania decyzji H. DeWeerd, A Contextual Approach to Scenario Construction, The RAND I Series, ss. 2-8; J. Kahan, i inni Testing the Effects of Confidence- and ecurity-Building Measures in a Crisis, ss. VI-VIII, 7-27. 178 179 w sytuacjach konfliktowych. Zdaniem R. Myersona, teoria gier jest wykorzystywana do studiowania matematycznych modeli sytuacji konfliktu i współpracy, występujących między inteligentnymi i ra_ cjonalnymi decydentami. Według ogólnej formuły N. Howarda teoria gier służy do studiowania interakcji między świadomymi istotami politycznymi7. 2. Teoria gier jest jednak najczęściej definiowana jako teoria skutecznego działania pojedynczego decydenta, którego interesy Są splecione z interesami innego decydenta. Cel jest oczywisty — je. żeli taka teoria istnieje, to można przewidywać skutki inteligentnych zachowań, a tym samym (jak postuluje A. Newell), każdy może działać inteligentnie, po prostu wcielając w życie założenia teorii8. J. von Neumann i O. Morgenstern odrzucili analizę sytuacji typu Robinson Cruzoe i badali sploty interesów co najmniej dwóch uczestników, z których żaden nie jest w stanie samodzielnie kontrolować wyników. Teoria gier, jako teoria takich właśnie sytuacji, formułować ma zalecenia racjonalnego i skutecznego działania, przy założeniu, że drugi uczestnik jest również racjonalny. Każdy z nich znajduje się wtedy pod wpływem antycypowanych reakcji drugiego gracza na swoje działania9. P. Sienkiewicz definiuje taką sytuację jako „kierowanie refleksyjne"10. Jest to proces przekazywania przez jednego z uczestników podstaw do podejmowania decyzji uczestnikowi drugiemu. Tym samym, w polityce często przekazywane są nie tylko antycypowane reakcje, ale także informacje fałszywe, służące do błędnego uksztal- 7 J. Kahan, A. Rapoport, Theories of Coalition Formation, ss. 3-4; M. Shubik, Gamę Theory and the Study of Social Behavior: An Introductory Exposition, (w:) Gamę Theory and Related Approaches to Social Behavior, s. 8; R. Myerson, Gamę Theory: Analysis of Conflict, ss. 1-2; N. Howard, Paradoxes of Rationality: Theory oj Metagames and Political Behavior, s. 1; A. Świerniak, Podejmowanie decyzji w sytua cjach konfliktowych, s. 5 i nast. 8 A. Newell, R. Young, T. Polk, The Approach Through Symboh (w:) The Simulation of Human Intelligence, s. 40. 9 J. von Neumann, O. Morgenstern, Theory of Games and Economic Behavioh (wyd. 3), ss. 9-13. 10 P. Sienkiewicz, Sytuacje konfliktowe — modelowanie systemowe, (w:) Z zagai' nień socjologii polityki: Klasyczne i nowe obszary badawcze..., ss. 223-224. tOvvania systemu celów, koncepcji, decyzji, obrazu sytuacji, a także zneutralizowania procesu dedukcji drugiej strony. Interesujący przykład takiego podstępu, polegającego na wykorzystaniu antycypowanych reakcji drugiego racjonalnego uczestnika oa podstawie badań archiwalnych, podaje rosyjski historyk g Radziński. J. Stalin obawiając się agresji III Rzeszy polecił obserwację cen skór baranich na giełdzie niemieckiej. Ponieważ ceny nie rosły, to doszedł do wniosku, że agresja nie nastąpi. A. Hitler zdecydował się jednak na atak bez wyposażenia wojsk w kożuchy. Uczynił to, bo spodziewał się rozpadu ZSRR w wyniku nacisku zewnętrznego oraz obawiał się agresji rosyjskiej. Problem mispercep-cji pojawił się więc po obu stronach i dotyczył antycypowanej reakcji drugiego uczestnika stosunków międzynarodowych11. J. Harsanyi, laureat Nagrody Nobla w 1994 r., kontynuuje ten tok definicyjny pisząc, że „teoria gier pozwala zrozumieć co to znaczy działać inteligentnie i opierać własną politykę na inteligentnym przewidywaniu reakcji innych inteligentnych ludzi na naszą politykę". Tym samym, między decydentami występuje „strategiczna współzależność", oparta na zasadzie „wzajemnie oczekiwanej racjonalności"12. Inni autorzy, definiując teorię gier podkreślają, że obejmuje ona deskryptywne i normatywne cechy podejmowania decyzji, czyli wyboru racjonalnej strategii, w sytuacjach: interakcyjnych (S. Harg-reaves Heap, Y. Varoufakis), konfliktu interesów (A. Rapoport, E. Van Damme), czy niepewności co do zamiarów innych uczestników (R. Bell, J. Coplans)13. 3. Trzeci sposób rozumienia teorii gier nie jest ograniczany do jednego działającego podmiotu, ale obejmuje wszystkich graczy oraz wszystkie skutki ich działań. Przyjmuje się więc, że jest to przede wszystkim zbiór modeli skutecznego rozwiązywania konfliktów 11 E. Radziriski, Stalin, ss. 477-478, 483, 507. 12 J. Harsanyi, Gamę Theory and the Analysis of International Conflict, (w:) International Politics and Foreign Policy, (wyd. 2), s. 389; J. Harsanyi, Rational °ehavior and Bargaining Eąuilibrium in Games and Social Situations, ss. 11-12, 87. 13 S. Hargreaves Heap, Y. Varoufakis, Gamę Theory: A Critical Introduction, ss- 3-4; A. Rapoport, N-Person Gamę Theory: Concepts and Applications, s. 45; E. Van Damme, Stabilny and Perfection ofNash Eąuilibria, s. 1; R. Bell, J. Coplans, Decisions, "l»ons, Gamę Theory and You, s. 1. 180 181 społecznych (L. Thomas, D. Baird, R. Gertner, R. Picker) lub teorja współzależnego podejmowania decyzji (A. Coleman). J. Kahan i A. Rapoport określają teorię gier jako gałąź matematyki, stworzona do studiowania struktury i rozwiązywania konfliktów. Dla J. Kazi. mierczaka jest to matematyczna teoria sytuacji konfliktowych, której cele stanowi formułowanie reguł racjonalnego działania. J. Koziele. cki pisze, że „teoria gier konstruuje zbiór optymalnych rozwiązań sformalizowanych sytuacji konfliktowych"14. Naszym zdaniem, w sposób najogólniejszy teorię gier należy rozumieć jako zbiór matematycznych modeli rozwiązywania sytuacji, w których splatają się sprzeczne interesy ośrodków decyzyjnych. Zakłada się, że celem tych podmiotów nie jest wyeliminowanie drugiej strony, każda ze stron zna swoje hierarchie preferencji, hierarchie preferencji drugiej strony oraz wyniki, a uczestnicy gry działają racjonalnie, to znaczy dążą do maksymalizacji spodziewanej użyteczności, a więc do maksymalnej realizacji swoich celów. Teoria gier, z samej definicji nie dotyczy sytuacji, w których jakaś siła polityczna dąży do całkowitego wyeliminowania przeciwników politycznych, a nawet do ich fizycznego zniszczenia. Sytuacje takie będą rozpatrywane w ramach psychologicznej teorii decyzji politycznych. Tam zajmiemy się strategią A. Hitlera, którego celem było zniszczenie [Vernichtung) i wytępienie wrogów politycznych: „Nie będzie środków pośrednich!"15. 3.1.3. DEFINICJE Założenia teorii gier są w literaturze przedmiotu formułowane w różny sposób16. Jest to bardzo ważny problem, zastosowanie 14 L. Thomas, Gamę Theory and Applications, s. 15; D. Baird, R. Gertner, R. Picker, Gamę Theory and the Law, s. 1; A. Colman, Gamę Theory and Experimentd ; Games: The Study of Strategie Interaction, s. 3; J. Kahan, A. Rapoport, ss. 3-4; J. Kazimierczak, Teoria gier w cybernetyce, s. 11; J. Kozielecki, Konflikt, teoria g'er '? i psychologia, ss. 12—13. 15 Zob. F. Ryszka, Państwo stanu wyjątkowego, s. 97. 16 Zob. inne ujęcia tego problemu: J. von Neumann, O. Morgenstern, s. 49; A. Rapoport, Fights, Games and Debates, ss. 107-114; A. Rapoport, Strategy ani Conscience, s. 34 i nast.; R. Luce, H. Raiffa, Gry i decyzje, s. 13; M. Kapłan, A Notę on Gamę Theory and Bargaining, (w:) New Approaches to International Relations, s. 48o> teorii gier w pełnym zakresie wymaga prawidłowej for-alizacji konfliktu, a więc spełnienia podstawowych wymagań stanianych w matematycznej części teorii. Sądzimy, iż najważniejsze za}ożenia teorii gier są następujące: 1. Uczestnicy — aby sytuacja miała charakter gry, uczestniczyć w niej winny co najmniej dwie strony pozostające ze sobą w jakichś interakcjach, na przykład dwie partie polityczne lub dwa państwa. 2. Interesy — uczestnicy winni mieć obiektywnie istniejące interesy polityczne i dobrze znać zarówno interesy własne, jak i interesy drugiej strony. 3. Sprzeczność interesów — w teorii gier zakłada się istnienie obiektywnej lub tylko subiektywnej (świadomościowej) sprzeczności interesów, przy czym teoria ta w ogóle nie interesuje się tym, co do owej sprzeczności doprowadziło. 4. Strategie — uczestnicy winni znać zarówno swoje strategie działania, które mogą wykorzystać, jak i strategie innych uczest ników. Przez strategię rozumie się plan działania, wybrany przez gracza. Na ogól przyjmuje się istnienie dwu podstawowych strategii. Dalej będziemy je określać jako strategię pokojową (P) oraz strategię wojenną (W). Pierwsza z nich jest w literaturze przedmiotu określana także jako strategia współpracy, kooperacyjna, altruistyczna lub bardziej malowniczo jako miękka, gołębia, czy kobieca. Polega ona na szukaniu kontaktów z drugą stroną, a czasem nawet na stawianiu wyżej wspólnych interesów obu graczy kosztem realizacji interesów własnych. Natomiast strategia W jest także określana jako niekooperacyjna, rywalizacyjna, egoistyczna, konfliktowa, zdradziecka, twarda, jastrzębia czy męska. Jej cechę charakterystyczną stanowi bezwzględne dążenie do maksymalnej realizacji własnych interesów nie tylko kosztem drugiej strony, ale czasem nawet za cenę porażki obu stron. Strategia P jest funkcją zaufania gracza do swojego przeciwnika, natomiast strategia W wynika z nieufności. W sytua- L- Weres, Teoria gier w amerykańskiej nauce o stosunkach międzynarodowych, ss- 33-35; J. Kozielecki, Konflikt, teoria gier i psychologia, s. 12 i nast.; A. Koźmiński, A. Zawiślak, Pewność i gra. Wstęp do teorii zachowań organizacyjnych, ss. 95-96; >• Dougherty, R. Pfaltzgraff, Contending Theories of International Relations (wyd. 3), s«- 507-508. 182 183 cjach wojny wszystkich ze wszystkimi bardziej optymalna jesi strategia W, a w sytuacjach mniej konfliktowych strategia P. ^ przykład, w międzynarodowych stosunkach militarnych dominuję stosowanie strategii W, a w międzynarodowych rokowaniach doty. czących rozwiązywania globalnych problemów ekologicznych prze. ważą strategia P. W celu zilustrowania podstawowych problemów formułowany^ przez teorię gier w sferze analizy politycznej, dalej będziemy posługiwać się przede wszystkim tym podziałem strategii, który sformułowaliśmy wyżej. Oczywiście, możliwe jest sformułowanie strategii pośrednich między P i W lub przemienne ich stosowanie. 5. Wyniki — starcie różnych interesów stron, uzewnętrzniające się w przyjmowaniu strategii, powoduje powstawanie wyników gry na przecięciu strategii. Strony wiedzą o tym, że w macierzy gry zapisane są wyniki starcia wszystkich strategii i wiedzą, jakie będą wyniki przecięcia się strategii. To pozwala im na dokonywanie racjonalnych wyborów i optymalizowanie decyzji, ponieważ wynik stanowi miarę wartości, jaką uczestnik przypisuje stanowi gry. Wie zatem, co według jego hierarchii preferencji jest najbardziej wartoś ciowe, a co mniej. Wie również, jakie są hierarchie preferencji innych i do czego będą oni dążyć. 6. Działania — działania stron wspólnie określają wyniki. W kla sycznej wersji teorii gier zakłada się, że działania te są podejmowane równocześnie. Obecnie najczęściej analizowane są gry sekwencyjne, których uczestnicy decydują po kolei, a więc znając poprzedni ruch partnera. 7. Zasady — działania i zachowania uczestników gry są określane przez bardzo precyzyjne zasady gry, które są ściśle przestrzegane przez wszystkich jej uczestników. 8. Racjonalność — uczestnicy gry działają racjonalnie, co w ra mach teorii gier oznacza, że • ich celem nie jest wyeliminowanie drugiej strony, • znają hierarchię swoich preferencji oraz preferencji drugiej strony i • dążą do maksymalizacji spodziewanej użyteczności, to znaczy do maksymalnej realizacji swych celów, pod warunkiem, że pozostali uczestnicy zachowują się tak samo. Bardzo ważną zaletą matematycznej teorii gier jest to, że stosując :„ jesteśmy w stanie bardzo precyzyjnie podać wyniki, jakie osiągną uczestnicy, a także reguły optymalizowania ich decyzji, ale tylko pod warunkiem pełnego i dokładnego spełnienia powyższych założeń. 3.1.4. MOŻLIWOŚCI WYJAŚNIANIA DECYZJI POLITYCZNYCH Stosunki polityczne prawie nigdy nie przybierają postaci ściśle sformalizowanej gry. W związku z tym teorię gier można na ogół stosować jedynie na podstawie analogii. Podstawowe trudności w matematycznym sformalizowaniu stosunków politycznych są następujące: 1. Uczestnicy — nawet spełnienie pierwszego i podstawowego założenia teorii gier bywa bardzo trudne, gdyż podmioty polityki mogą nie wiedzieć, ilu mają przeciwników, a ilu koalicjantów. Na przykład, państwo działające w stosunkach międzynarodowych właś ciwie nigdy nie jest w stanie dokładnie określić, ile innych państw nie podziela jego opinii na dany temat oraz które z nich zdecydują się na podjęcie przeciwdziałari hamujących jego działania. Na dodatek, nigdy przecież nie można wyizolować jakichś stosunków dwustronnych od wpływów środowiska politycznego, które formalnie nie uczestniczy w grze, ale, pomimo tego, może ją kształtować w sposób istotny. Na przykład, w trwającej obecnie grze koalicyjnej między Polską i państwami NATO formalnie uczestniczy tylko 17 państw (Polska i 16 członków Paktu), ale naprawdę bardzo istotną rolę ogrywają jeszcze co najmniej dwa państwa (Rosja i Białoruś), ponieważ przystąpienie Polski do NATO, zdaniem polityków tych państw, w sposób istotny podważy podstawy ich bezpieczeństwa narodowego. 2. Interesy — uczestnicy gry politycznej nie zawsze są w stanie w pełni zrozumieć obiektywne interesy własne, ponieważ zawsze, hoć z różną siłą, pojawia się problem mispercepcji, czyli iłszywej świadomości. Sprawą jeszcze trudniejszą jest dokładne Jesienie interesów innych uczestników gry, a zwłaszcza stosowego sposobu ich interpretowania. Jest to bardzo ważne w sy- acJach, gdy inni uczestnicy opierają swe działania na całkowicie l(teuennym systemie aksjologicznym (ideologicznym lub politycz- 184 185 nym) albo funkcjonują w ramach odmiennej kultury, także pOv litycznej. 3. Sprzeczność interesów — zakres sprzeczności i zgodności interesów stron na ogół jest przez nie odmiennie interpretowany Tym samym, dana sytuacja decyzyjna może być interpretowana jako kooperacyjna przez jedną grupę decyzyjną, a jako w pełni konflik. towa przez drugą grupę. Takie subiektywne oceny wydatnie wply„ wają na działania podejmowane przez strony. 4. Strategie — w praktyce politycznej zbiory strategii uczest ników gry są w zasadzie nieograniczone, podczas gdy w teorii gier formułowany jest wymóg występowania skończonej liczby strategii. Ponadto podmioty polityki często wręcz ukrywają swoje strategie lub dokonują ich zmiany w trakcie interakcji, wprowadzając nowy zbiór strategii, co również jest sprzeczne z założeniami teorii gier. W grze politycznej na ogół bardzo trudno jest sformalizować strategie drugiej strony. Jeżeli zadanie takie zostaje podjęte, to najczęściej przyjmuje się upraszczające założenie, z którego wynika, że obie strony wykorzystują jednakowe podstawy kulturowe, na podstawie których tworzą swoje hierarchie preferencji. Taka hipotetyczna rekonstrukcja preferencji drugiej strony może być zasadna tylko w przypadku, gdy uczestnicy akceptują tę samą ideologię i funkcjonują w ramach tej samej kultury. W wielu przypadkach tak jednak nie jest, a rekonstrukcja bywa błędna, gdy, na przykład, uczestnicy stosunków międzynarodowych posługują się wyraźnie odmiennymi hierarchiami wartości politycznych (ideologiami), a na ich decyzje istotny wpływ wywierają również tradycje kulturowe. Podobnie wyglądają stosunki między partiami politycznymi, które z reguły przecież mają różne programy polityczne, oparte na od miennych systemach wartości. 5. Wyniki — starcia interesów i strategii stron nie mogą być dokładnie określone w przypadku gry politycznej, a można je tylko domniemywać. Ponieważ użyteczność pewnych strategii nie jest znana, to w macierzy gry mogą pozostawać białe plamy-W przeciwieństwie do gry klasycznej, gra polityczna nigdy się nie kończy, a zbiór wyników może być wręcz zupełnie inny w przypadku każdego kolejnego powtórzenia gry. Wreszcie, uczestnicy takiej P^ mogą całkowicie inaczej wyobrażać sobie macierz będącą zbiorę1111 cyników gry, co będzie powodowało, że każda ze stron uczestniczyć będzie w innej grze, a więc co najmniej jeden uczestnik będzie reagował w sposób nieracjonalny. Zdarza się, że mispercepcja dotyczyć będzie wszystkich uczestników. Przedstawiając pięć powyższych trudności w gruncie rzeczy analizowaliśmy zagadnienie informacji dotyczących uczestników, interesów, ich sprzeczności, strategii i wyników. W stosunkach politycznych bardzo trudno spełnić warunki informacyjne formułowane przez matematyczną teorię gier. W takich sytuacjach klasyczna teoria gier dopuszczała jedynie przekształcenie gry o niepełnej informacji w grę o pełnej informacji, poprzez przyjęcie, że mamy do czynienia z grą probabilistyczną, w której prawdopodobieństwo „strategii przyrody" może być obliczone lub domniemane, ale nic więcej nie wiadomo. J. Harsanyi i R. Selten częściowo rozwiązali ten problem, rozwijając teorię gier o informacji pełnej, lecz niedoskonałej. Pełna informacja oznacza, iż wszyscy uczestnicy gry znają jej istotę opisaną w macierzy lub dendrycie. Informacja niedoskonała oznacza, iż gracze nie znają ruchów wykonanych wcześniej17. W grach politycznych najważniejszym problemem pozostają jednak sytuacje, w których informacja jest niepełna, a więc uczestnicy nie wiedzą kto jeszcze gra, jakie ma interesy i hierarchię preferencji, jakie będą wyniki starcia różnych strategii i jaką skłonność do ryzyka wykazują pozostali gracze. Tym samym, rzeczywisty układ interesów stron i wyników może być zupełnie inny od tego, który wyobraża sobie uczestnik A, a oba te stany mogą być inne od tego, co wyobraża sobie uczestnik B. Każdy z nich może więc grać w inną grę, a na dodatek prawdziwa gra będzie jeszcze inna! Oczywiście, w grze politycznej dość szybko można dokonać korekty strategii, onieważ strony podejmując działania, tym samym sygnalizują swoje erarchie preferencji, można je także rekonstruować w czasie kowań, a także na podstawie składanych deklaracji politycznych. Pecyfika stosowania teorii gier do sytuacji politycznych polega faak na tym, że powszechne występowanie niepełnej informacji rzyja stosowaniu dezinformacji, nadużywaniu zaufania, blefowa-oraz świadomym wprowadzaniu w błąd innych graczy. " J- Harsanyi, R. Selten, ss. 8-10. 186 187 Inną konsekwencję powyższej sytuacji stanowi to, że ustalone przez J. Nasha, J. Harsanyiego i R. Seltena punkty równowagi w takiej „fałszywej grze" przestają być rozwiązaniami konfliktu. K[a ogól jednak strony oscylują wokół tych punktów, zbliżając się d0 nich w miarę zdobywania coraz to nowych informacji. 6. Działania — uczestników gry politycznej na ogół są podej mowane równocześnie i wspólnie określają wyniki gry. Jednak bardzo często mamy do czynienia z grami sekwencyjnymi, których strony podejmują decyzje kolejno. W praktyce politycznej jest chyba wręcz regułą, że na wyniki istotny wpływ wywierają także działania wielu innych „trzecich" stron, bezpośrednio nie uczestniczących w jej przebiegu. 7. Zasady — zachowań politycznych są określane w normach prawnych, politycznych i moralnych, ale nie są one aż tak precyzyj ne, jak wymaga tego teoria gier. Ponadto, zasady te są w czasie gry często naruszane lub nawet łamane, co jest sprzeczne z podstawowy mi założeniami matematycznej teorii gier. Podobnie jak zmiany zasad, dokonywane w efekcie porozumienia stron. 8. Racjonalność — to ogromny problem, żywo dyskutowany w literaturze przedmiotu. W każdym razie trzeba podkreślić, iż sposób rozumienia pojęcia „racjonalność", formułowany w teorii gier, nie znajduje poparcia w inych teoriach podejmowania decyzji politycznych. Zgodnie z definicją, racjonalni uczestnicy gry: • znają hierarchie swoich preferencji, • hierarchie preferencji drugiej strony i • dążą do maksymalizacji spodziewanej użyteczności, to znaczy do maksymalnej realizacji swoich celów. L. Weres wskazał na przeszkody na drodze do pełnej racjonalności w procesie podejmowania decyzji politycznych, zakładając rozumienie tego pojęcia w kategoriach teorii gier. Są to przeszkody intelektualne, psychologiczne i organizacyjne. Trudności intelektualne przy definiowaniu sytuacji polegają na niemożności zebrania i analizy pełnej informacji, w chwili selekcji celu polegają na braku kryterium mierzenia sukcesu, natomiast na etapie poszukiwani8 rozwiązań polegają na nieistnieniu możliwości wyczerpującego zbadania wszystkich alternatyw, a w sytuacji wyboru rozwiązani* polegają na trudnościach powstających w procesie przypisywani* 188 )ści do poszczególnych strategii. Trudności psychologiczne wynikają z faktu, że decyzje polityczne są nie tylko funkcją racjonaliści, ale także czynników osobowościowych, emocjonalnych, etycznych i innych. Wreszcie przeszkody organizacyjne również odkształcają wyniki racjonalnej analizy sytuacji decyzyjnej, ze względu na bezwładność systemu biurokratycznego, wzmacnianie skłonności do statycznego ujmowania środowiska, amorficzności i statyczności celów, departamentalizacji organizacyjnej itp.18 W różnych teoriach podejmowania decyzji politycznych przyjmuje się odmienne sposoby rozumienia wyjściowej kategorii, jaką jest „racjonalność". Sądzimy, iż należy wyróżnić następujące sytuacje19: A. Zachowanie racjonalne ma miejsce wtedy, gdy decydenci odbierają bodźce sytuacyjne na zimno, kalkulują relacje między celami i środkami, wybierają alternatywy, oceniają ich skutki itd. Oczywistym skutkiem takiego założenia jest przyjęcie tezy, iż żaden racjonalny uczestnik gry nie może zostać zaskoczony zachowaniem innego racjonalnego gracza (jest to teza J. Harsanyiego o „wzajemnie oczekiwanej racjonalności"). Teza ta jest bardziej słuszna odnośnie do stosunków ekonomicznych niż politycznych, w których na ogół występuje racjonalność ograniczona (bounded rationality). H. Simon, laureat Nagrody Nobla z lat wcześniejszych, rozwijając swoją koncepcję pisze, że można określić polityczne funkcje użyteczności, organy państwowe dążą bowiem do maksymalizacji władzy politycznej, poszczególni politycy sprawujący funkcje z wyboru oraz biurokraci dążą do utrzymania swoich funkcji, natomiast wyborcy dążą do maksymalizacji własnego dobrobytu (można dodać, że i do zwiększania wolności politycznej). Wszystkie te podmioty polityki dążą więc do realizacji celów i mają swoje ku temu powody, ale we zawsze są to powody najlepsze. Na ogół więc próbują oni L. Weres, Racjonalność decydenta w teorii stosunków międzynarodowych, s- 120. Zob. też M. Zdyb, Istota decyzji, ss. 192-206 Zob. Z. J. Pietraś, Racjonalność i irracjonalność w polityce oraz w politologii, - •) Racjonalizm i irracjonalizm w nauce i życiu społecznym, ss. 131-141; K. Knorr, ^a>lures in National Intelligence Estimates: The Case of Cuban Missiles, (w:) Basic w International Relations, ss. 340-341; J. Morrow, Gamę Theory for Political ss. 17-23. 189 uzyskać to co jest „satysfakcjonujące", ale niekoniecznie optymalne czyli „maksymalizujące"20. N. Howard analizuje z kolei występowanie specyficznych sytuacji politycznych, w których obie strony konfliktu nie mogą być racjonalne równocześnie, gdy uczestnicy gry uzyskują najlepsze wynik} wtedy, kiedy są nieracjonalni oraz gdy racjonalne zachowania w stosunku do nieracjonalnego przeciwnika gwarantują pewną przegraną21. B. Zachowanie racjonalne, ale technicznie błędne występu. je, gdy decydenci działają racjonalnie, ale opierają swe logiczne kalkulacje na błędnej informacji lub na błędnej interpretacji sytuacji decyzyjnej. Takie rozumowanie jest racjonalne, ale, ze względu na oparcie go na błędnym założeniu wyjściowym, jest błędne. C. Zachowanie nieracjonalne czyli czysto emocjonalne ma miejsce wtedy, gdy decydenci nie przeprowadzają żadnych operacji logicznych, a podejmują działanie na podstawie swych uprzedzeń, stereotypów czy stanów emocjonalnych. J. von Neumann i O. Mor- genstern w swoim dziele dość kategorycznie stwierdzili, że czynniki psychologiczne w ogóle nie odgrywają roli, decydenci bowiem zawsze dążą do maksymalizacji spodziewanej użyteczności22. Trudno taką tezę uznać za prawdziwą w dziedzinie analizy politycznej. D. Zachowanie irracjonalne określić można jako oparte na nierealistycznych koncepcjach odnoszących się zarówno do środowi ska, jak i celów czy środków. E. Zachowanie aracjonalne sprawia wrażenie irracjonalności, ale takie nie jest. Sytuacja taka szczególnie często występuje w sto sunkach międzynarodowych, gdy obce ośrodki decyzyjne działają w sposób, z naszego punktu widzenia, irracjonalny, ale są one w pełni racjonalne w ramach ich własnej, zupełnie odrębnej kultury, religii czy ideologii. W klasycznej, bardzo zmatematyzowanej teorii gier, tworzonej na użytek zastosowań ekonomicznych, pomija się ponadto niesłychanie ważne zagadnienie motywów działania, czyli, naszym zdanie^ 20 H. Simon, Rationality in Political Behavior, ss. 45-50; H. Simon, The Proverb of Administration, (w:) Classics of Organization Theory, ss. 112—127. 21 N. Howard, Paradoxes of Rationality, ss. X-XI. 22 J. von Neumann, O. Morgenstern, s. 3. rzęch możliwych rodzajów działania racjonalnego. C. McClintock ^ 1972 r. określił je jako: • dążenie do maksymalizacji wspólnej wygranej, • dążenie do maksymalizacji mojej wygranej lub • dążenie do maksymalizacji mojej przewagi nad przeciwni kiem23- Oczywiście, mogą też występować motywy mieszane, na przysiad, altruistyczna hierarchia 1, 2, 3 lub egoistyczna hierachia 3, 2, 1. J. Kozielecki, na podstawie badań empirycznych, stwierdził, iż osoby badane, w rzeczywistych sytuacjach konfliktowych kierują się na ogół nie jednym prostym motywem, ale kilkoma z nich, to TO&CT^, źe na ich działania wywierają wpływy motywy złożone. W grach 0 sumie niezerowej najczęściej występują trzy takie podstawowe motywy: 1. Złożony motyw kooperacyjno-indywidualistyczny pojawia się wtedy, gdy uczestnik gry zmierza do osiągnięcia wysokiej wspólnej wygranej, a w tym kontekście do swojej jak najwyższej korzyści. 2. Złożony motyw indywidualistyczno-rywalizacyjny popycha uczestnika gry do maksymalizowania zarówno zysku własnego, jak 1 różnicy zysku w stosunku do swego partnera. 3. Złożony motyw rywalizacyjno-kooperacyjny skłania uczest nika gry do maksymalizacji wspólnej wygranej obu stron, ale równocześnie do zwiększania różnicy swego zysku w stosunku do partnera24. Uczestnicy sytuacji społecznej niekoniecznie muszą być egoistami, mogą podejmować działania bardziej korzystne dla grupy, z którą wchodzą w interakcje, niż dla siebie samych, na przykład licząc na to, że sukces grupy w dłuższym okresie czasu zwiększy również ich szansę na sukces indywidualny. J. Harsanyi częściowo zauważa ten problem, chociaż go nie rozwija, pisząc, że występuje Pewna hierarchia racjonalności, która obejmuje: indywidualne inte-Jsy uczestnika gry w wąskim rozumieniu terminu, interesy grupy, o której uczestnik należy (rodziny, grupy zawodowej, narodu) oraz Weresy ogólne (na przykład ludzkości). Racjonalność jest tu więc 13 C. McClintock, Gamę Behavior and Social Motivation in Interpersonal Settings, w0 Experimental Social Psychology, ss. 271-297. J. Kozielecki, Konflikt, teoria gier i psychologia, ss. 46-54. 190 191 funkcją lojalności. Można ją definiować w stosunku do trzech szczebli, na których występują funkcje użyteczności25. Z kolei M. Nicholson, rozwijając swoją teorię współzależnych funkcji użyteczności, określa cztery pojęcia podstawowe: życz, liwość jako zdolność gracza do czerpania przyjemności z korzyścj partnera, nieżyczliwość jako skutek zazdrości o sukces innego uczestnika gry, wyższość jako chęć odnoszenia możliwie najwyższych korzyści własnych oraz niższość, która stanowi akceptację „miejsca w szeregu"26. W dalszym ciągu naszego wywodu będziemy posługiwać się podstawową definicją racjonalności, zgodnie z którą racjonalny jest taki uczestnik gry, który dąży do maksymalizacji spodziewanej użyteczności. Jego cele i wyobrażenia na temat użyteczności mogą być jednak różne. Tym samym, występować mogą trzy podstawowe sytuacje: 1. Racjonalność kooperacyjna polega na maksymalizacji wspólnej wygranej. W takim przypadku użyteczność jest definio wana na poziomie grupy i na ogół prowadzi do niej strategia P (pokojowa). 2. Racjonalność indywidualistyczna polega na maksymaliza cji wygranej danego uczestnika. Użyteczność jest wtedy określana na poziomie egoistycznym, a wyniki innych graczy nie są brane pod uwagę. Równie nieistotna staje się suma ich wyników, która stanowi podstawę racjonalności kooperacyjnej. Stosowane są obie podstawo we strategie (P i W). 3. Racjonalność rywałizacyjna polega na maksymalizacji przewagi jednego gracza nad drugim, choćby uzyskanie tego celu miało doprowadzić do obniżenia wyniku tego gracza (sprzeczność z racjonalnością indywidualistyczną) lub/i do obniżenia wspólnego wyniku (sprzeczność z racjonalnością kooperacyjną). W takim przy padku najczęściej stosowana jest strategia W (wojenna). Racjonal ność kooperacyjna i racjonalność rywalizacyjna zawsze są ze sobą sprzeczne, to znaczy wywołują wybór przeciwstawnych strategii' 25 J. Harsanyi, Rational Behavior, s. 17. 26 M. Nicholson, Interdependent Utility Functions: Implication for Co-operaWn and Conflict, (w:) Gamę Theory and International Relations: Preferences, Informatio" and Empirical Evidence> ss. 78-79. fa racjonalność indywidualistyczna czasem skłania do dzia- łań kooperacyjnych, a czasem do rywalizacyjnych. Jeśli dwie z po-„yższych interpretacji spodziewanej użyteczności wskazują na konieczność wyboru jakiejś strategii, to prawdopodobnie taki wybór będzie dokonany. Z powyższych rozważań wyraźnie wynika, że możliwości pełnego zastosowania teorii gier do analizy procesu podejmowania decyzji politycznych są w zasadzie niewielkie, ponieważ formułowane na gruncie matematycznym założenia wstępne są prawie niemożliwe do spełnienia w przypadku stosunków politycznych. Niemniej jednak teoria ta wnosi wiele interesujących spostrzeżeń i założeń, a więc należy wykorzystywać ją w zakresie, w jakim to jest możliwe, to znaczy przez analogię, a także rozwijać ją tak, aby jak najbardziej pasowała do analizy politycznej. Wydaje się, że z punktu widzenia analizy politycznej najważniejsze kierunki rozwoju teorii gier to: pogłębianie trzech określonych wyżej typów racjonalności, rozwijanie teorii gier sekwencyjnych, których uczestnicy nie wykonują swych działań równocześnie, prace nad grami o niepełnej informacji (najbardziej typowymi w stosunkach politycznych), badanie procedury powstawania hierarchii preferencji w państwie, a więc tworzenia nowej jakości będącej funkcją hierarchii preferencji, na przykład różnych partii politycznych, rozwijanie teorii gier koalicyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem gier wyborczych, w których uczestniczą obywatele. Najistotniejszym, nowym elementem, wprowadzanym przez teorię gier jest przyjęcie, że każdy konkretny układ interesów stron (gra) zawsze posiada swoją własną dynamikę i, tym samym, w jakimś zakresie staje się niezależny od interesów i działań stron. W skrajnych przypadkach uczestnicy mogą wręcz utracić kontrolę nad Srą, a ona „zaczyna grać graczami". Gra staje się „dzwonem, który kołysze dzwonnikiem" lub „ogonem, który zaczyna machać Psem". W Polsce na przykład w latach 1980-1981 ukształtowały się ;tery ugrupowania polityczne: radykałowie Solidarności i „beton" 'ZPR jako ugrupowania skrajne oraz ugrupowania umiarkowane obu stronach: realiści Solidarności oraz rewizjoniści z PZPR. lalog sił umiarkowanych okazał się niemożliwy, a zderzenie sił 192 193 ekstremalnych nadało grze fatalną dynamikę, gra „zaczęła grg-graczami". Zdaniem W. Jaruzelskiego ta polaryzacja spowodować stosowanie dwu strategii. Dla Solidarności sukcesem był tyl^ kolejny krok naprzód, dla władzy sukcesem było nie cofnąć się j^ ani o pół kroku. Górę wzięło obustronne zacietrzewienie, podejrzliwość, wrogość i agresja27. W tym kontekście należy rozważyć jeszcze inny, bardzo ważny problem metodologiczny. Teoria gier w ogóle nie zajmuje sie badaniem przyczyn lub genezy sprzeczności interesów podmiotów polityki. Na jej gruncie nie można odpowiedzieć na klasyczne dla politologii pytania: Dlaczego uczestnicy mają określone interesy? Czy są skłonni do redefinicji czy reinterpretacji interesów? Co się stanie w przypadku zmiany interpretacji celów uczestnika lub sformułowania nowych celów? Dlaczego skala preferencji celów jest w przypadku każdego z uczestników gry inna? W teorii gier odpowiedzi na powyższe pytania przyjmuje się za dane: istnieją uczestnicy stosunków politycznych, którzy mają różne interesy, a to musi zrodzić grę. Tym samym, teoria gier nie jest ogólną teorią polityki, ponieważ nie uwzględnia społecznego podłoża interesów politycznych, ich sprzeczności, a także ich ewolucji historycznej. Jednak, z drugiej strony, teoria gier stwarza pojemną formułę matematyczną, a skuteczność jej zastosowania zależy od sposobu, w jaki odpowiemy na sformułowane wyżej pytania. Inaczej mówiąc, podzielamy opinię A. Koźmińskiego i A. Zawiś-laka, że całościowa teoria organizacji i zarządzania nie może mieć charakteru tylko mechanicznego (systemowego), ponieważ zarządzanie ma także wymiar antropologiczny i powinno uwzględniać również pasje, emocje i irracjonalne reakcje decydentów-Autorzy ci twierdzą, iż taka teoria zarządzania może powstać wyłącznie na podstawie teorii gier, którą interpretują w sposób specyficzny: zarządzanie to rodzaj gry o sumie niezerowej; uczestnicy grają równocześnie w wiele gier pomiędzy sobą; przedmiotem rozgrywki jest także sam fakt uczestnictwa; jest to gra sterować przez czynnik zewnętrzny, który chroni przed zakłóceniami, broni reguł gry, dysponuje pewnym potencjałem energetycznym; sterują^ 27 W. Jaruzelski, Stan wojenny. Dlaczego..., ss. 77, 165, 185-187. grą nie bierze w niej udziału — dla niego wygraną jest po prostu utrzymanie się na pozycji sterującego; gra ma układ hierarchiczny, gdyż istnieją także szczeble pośrednie, które pobierają gratyfikacje zarówno za uczestnictwo w grze, jak i za sterowanie28. Sądzimy, że powyższe założenia winny być także stosowane do analizy „zarządzania politycznego" w państwie, chociaż trzeba stwierdzić, że model ten mniej będzie przydatny do analizy stosunków międzynarodowych, w których w zasadzie nie występuje formalny element sterujący. 3.1.5. POSTAĆ GRY Postać gry to kolejny problem, który należy omówić we wstępnej części naszych rozważań. Postać gry to abstrakcyjny sposób jej zapisu, przy czym każdy model zapisu sytuacji konfliktowej ukazuje inne cechy tej sytuacji29. Możliwe są trzy podstawowe postacie gry: normalna, ekstensywna i funkcji charakterystycznej. Gra w postaci normalnej ma charakter strategiczny oraz jednorazowy. Jest przedstawiana w postaci macierzy gry i składa się ze zbioru graczy, zbioru strategii czystych (po jednym dla każdego uczestnika) oraz zbioru wyników, gdzie każdy wynik jest funkcją wykorzystania dwu strategii (jednej przez gracza A i drugiej przez gracza B). W dalszej części pracy wykorzystywać będziemy przede wszystkim ten najprostszy zapis gry, przeznaczony do zapisu gier, których strony podejmują decyzje równoczesne. Gra w postaci strategicznej jest prezentowana w macierzy. Wyniki w macierzy zapisuje się w następujący sposób: pierwszy wynik dla gracza A, a drugi dla gracza B. Jeżeli więc gracz A wybierze strategię drugą, to albo uzyska zero albo 2 jednostki preferencji (zob. macierz 3.1). Jeżeli B wybierze strategię b2, to wyniki będą następujące: gracz A uzyska 2 jednostki użyteczności, atomiast gracz B również dwie. J-Ha A. Koźmiński, A. Zawiślak, ss. 68-72. w Zob. R. Luce, H. Raiffa, ss. 46-60, 174-176; J. Kazimierczak, ss. 22-104; Co°Perative Jsanyi, A Solution Theory for Noncooperative Games and Its Implications for Games, (w:) Gamę Theory and Political Science, s. 54. 194 195 a1 a2 b1 b2 1,3 1,3 0,0 2,2 a2 b2 0,0,0 1,0,1 0, 1,0 1, 1,0 Macierz nr 3.1. Gra w postaci normalnej C. Schmidt zaproponował uproszczenie normalnej postaci gry w ten sposób, by w macierzy wpisywać tylko dwie wartości: jedynkę gdy wynik jest satysfakcjonujący dla danego gracza oraz zero, jeśli wynik gracza nie zadowala30. Odpowiadałoby to koncepcji dwóch typów graczy zdefiniowanych przez H. Simona — takich, którzy maksymalizują wyniki oraz tych, którzy zadowalają się wynikami satysfakcjonującymi. Taka „gra jakościowa" bardzo wyraźnie pokazuje strategiczną sytuację stron. Można też w niej zapisywać stosunki trójstronne. Uczestnik A wybierałby wtedy wypłaty znajdujące się w rzędzie, B w kolumnie, a C pomiędzy macierzami I oraz II. Jeśli więc gracze są racjonalni w sensie kooperacyjnym, to w grze przedstawionej w macierzy 3 wybiorą: A strategię a2, B strategię b2, a C z pewnością dokona wyboru macierzy drugiej. Taki wybór pozwoli wszystkim na uzyskanie wyniku satysfakcjonującego. Gra w postaci ekstensywnej (rozwiniętej) jest przedstawiana jako proces historyczny (gra sekwencyjna) i dynamiczny, ale znacznie bardziej zawiły. Konflikt jest wtedy prezentowany w postaci „drzewa" gry, zwanego dendrytem. Dendryt pokazuje wszelkie możliwe warianty rozegrania gry i może być prosty lub z pętlami. Na ekstensywną postać gry składają się: dendryt zawierający zbiór wszystkich możliwych ruchów; strategie graczy uzewnętrzniające się w dendrycie i powodujące, że gracz w każdym ruchu zbliża się d° końcowego wierzchołka dendrytu; wartości końcowe każdego wierzchołka. Uczestnik gry dąży do jej zakończenia na takim wierzchołku, na którym znajduje się najwięcej jednostek użyteczności dla niego- 30 C. Schmidt, Preferences, Beliefs, Knowledge and Crisis in the Internation" Decision-Making Process: A Theoretical Approach Through Qualitative Games, (wj Gamę Theory and International Relations: Preferences, Information and Emp^lCt Evidence, ss. 78-79. 196 b1 a1 a2 b2 0,0,0 1,0,0 0,1, 1 1,1,1 Macierz nr 3.2. Gra jakościowa w postaci normalnej Drugi uczestnik zachowuje się tak samo, ale na poszczególnych wierzchołkach jego wyniki są inne niż pierwszego gracza. Dendryt gry jest więc „drzewem", którego korzeń stanowią pierwsze ruchy graczy, gałęzie symbolizują zbiory dróg prowadzących do wyników, a liście są wierzchołkami dendrytu, na których zawieszone są wyniki. Pierwsza wartość podawana jest dla gracza A, druga dla B. Gra, przedstawiona w macierzy 3.1, zapisana w postaci sekwencyjnej również doprowadzi do przecięcia się strategii a2b2 (zob. rys. 3.1). Uczestnik A w pierwszym ruchu wybierze ścieżkę drugą, jest ona bowiem wyborem bardziej racjonalnym zarówno w sensie indywidualistycznym, jak i rywalizacyjnym — woli uzyskać równy wynik niż przegrać 1:3, a ponadto 2 to jego najlepszy wynik, jaki w ogóle może uzyskać. Gracz B w drugim ruchu z pewnością wybierze ścieżkę ^gą, bo z każdego punktu widzenia woli wynik 2:2 niż 0:0. J- Harsanyi i R. Selten zaproponowali nową „standardową" Postać gry, w której widoczne byłyby strategie wyboru (jak w den-wycie), ale nie umieszczano by wyników gry na liściach. Ta postać §rY umożliwiła im określenie podstruktur gry, które są niewidoczne grze o postaci strategicznej oraz poszukiwanie punktów równowagi * Poszczególnych podstrukturach31. 31 J- Harsanyi, R. Selten, ss. 29, 92, 105. 197 2,2 B 1,3 Rys. 3.1. Gra w postaci ekstensywnej Z kolei S. Brams wykorzystuje mieszaną postać gry, zawierającą zarówno elmenty postaci strategicznej, jak i ekstensywnej. W macierzach gry zamieszcza on bowiem wyniki gier antycypacyjnych, których uczestnicy myślą nie tylko o tym, jak zareagować na obecne posunięcia partnera, ale także i o swoich przyszłych reakcjach na jego przyszłe zachowania32. Zapis ten jest jednak bardzo dyskusyjny i niejasny. Gra w postaci funkcji charakterystycznej jest przedstawiana inaczej i dotyczy gier n-osobowych, czyli takich, w których uczestniczy więcej niż dwóch graczy. Ta forma zapisu gry zakłada położenie nacisku na wartość różnorodnych koalicji możliwych do utworzenia między uczestnikami, a nie na ich indywidualne strategie. Zakłada się, że gracze dążą do zawarcia jednej lub kilku koalicji) są w stanie ocenić wartość każdej z nich, wypłaty pochodzą nie tylko z reguł gry, ale mają także charakter „wypłat ubocznych", będących alizacją porozumień nieformalnych. W tej postaci gra jest przed-,ta\yiana jako: lista wszystkich koalicji możliwych do utworzenia między graczami, lista wartości wszystkich koalicji zawierająca ocenę możliwości ich działania, lista koalicji końcowych wraz z dokonanym rZez uczestników gry „podziałem łupów". Przykłady takiego zapisu jy w paragrafie 6 niniejszego rozdziału. 3.1.6. KONFIGURACJA SYTUACJI DECYZYJNEJ Konfiguracja sytuacji decyzyjnej to, inaczej mówiąc, problem klasyfikacji gier, odzwierciedlający zgodny lub konfliktowy układ interesów jej uczestników33. Trzy są najważniejsze kryteria klasyfikacji gier: • liczba uczestników — gry możemy podzielić na dwuosobowe i n-osobowe, • wynik — gry o sumie zerowej, w których wysokość wygranej jednej strony jest dokładnie równa wysokości przegranej drugiej strony oraz gry o sumie nierównej zero, w których obaj uczestnicy równocześnie mogą wygrywać lub przegrywać, ale zwykle jeden wygrywa więcej, a drugi mniej, albo jeden przegrywa więcej, a drugi mniej — dlatego suma gry nie równa się zero, • układ interesów stron — hierachie preferencji graczy mogą być identyczne, przeciwstawne lub mieszane. Tym samym, stosując wymienione kryteria równocześnie, gry możemy podzielić na: A. Gry odzwierciedlające pełny konflikt hierarchii preferencji dwu stron, czyli gry o sumie zerowej, gdzie przegrana jednej strony równa się wygranej drugiej strony. W takich grach strony w ogóle nie biorą pod uwagę możliwości współpracy, ponieważ jest to upełnie nieopłacalne, a więc nieracjonalne (zob. macierz 3.3). B. Gry, w których występuje częściowy konflikt hierarchii Preferencji dwu stron. Są to niekooperacyjne gry o sumie niezerowej, w których obie strony mogą równocześnie wygrywać lub prze- §rywać. Uczestnicy gry mogliby ze sobą współpracować, gdyż gra 32 S. Brams, Theory of Moves, s. 36; S. Brams, The Rationality of Surpris': Unstable Nash Eguilibria and the Theory of Moves, ss. 1—35. 3 J. Greń, Gry statystyczne i ich zastosowania, s. 5; R. Luce, H. Raiffa, s. 61-172; Weres, Teoria gier, s. 28-42; K. Kłosiński, Teoria sytuacji decyzyjnych, s. 17-22. 198 199 b1 b2 -5, 5 0,0 20, -20 -8,8 Macierz nr 3.3. Gra o pełnym konflikcie hierarchii preferencji ma sumę inną niż zero, ale struktura wypłat zawarta w macierzy grv skłania ich do ostrej rywalizacji (zob. macierz 3.4). B b1 b2 -1,-1 -10,0 0,-10 -5,-5 Macierz nr 3.4. Gra niekooperacyjna C. Gry opisujące słabą zgodność hierarchii preferencji dwu stron. Są to gry kooperacyjne o sumie niezerowej, zwane także grami przetargu czy rokowań (zob. macierz 3.5). B b1 b2 2, 1 -1,-1 -1,-1 1,2 a2 Macierz nr 3.5. Gra kooperacyjna D. Gry o pełnej zgodności hierarchii preferencji dwu stron, których uczestnicy są wręcz „skazani" na współpracę i właściwie nie mogą uniknąć wygrywania (zob. macierz 3.6). B b1 b2 5,5 0,0 20,20 8,8 a1 A Macierz nr 3.6. Gra o pełnej zgodności hierarchii preferencji a2 200 E. Gry wieloosobowe, których istotę stanowi tworzenie koalicji politycznych. Stosunek hierarchii preferencji stron może być dowolny. Mogą to być gry o pełnym konflikcie hierarchii preferencji, jak i częściowym konflikcie, a także słabej lub pełnej zgodności hierarchii preferencji wielu stron uczestniczących w konflikcie. W dalszym wywodzie kolejno scharakteryzujemy pięć zdefiniowanych wyżej rodzajów gier. 3.1.7. HIERARCHIE PREFERENCJI Problem, w jaki sposób uczestnicy gry formułują swoje preferencje jest ważny z punktu widzenia analizy politycznej, ale z praktycznego punktu widzenia jest wręcz najważniejszy. Chodzi wtedy bowiem o to, w jaki sposób podmiot (partia polityczna czy państwo w stosunkach międzynarodowych) określa wartość celów, do których dąży oraz ich hierarchię. Ogólnie rzecz biorąc, w teorii gier rozwijane są dwa sposoby analizy hierarchii preferencji: subiektywis-tyczny i obiektywistyczny. W pierwszym przypadku badana jest rzeczywista świadomość uczestnika gry, a w drugim zakłada się, że gracz posiadający określone cechy musi w końcu przyjąć hierarchię preferencji zalecaną przez teorię gier. Rozważymy to zagadnienie analizując cztery problemy: przypisywanie preferencjom rang, ustalanie odstępów między preferencjami, przewidywanie prawdopodobieństwa pojawienia się wyników oraz kolektywne sumowanie rang preferencji. 1. Istotą hierarchii preferencji jest przypisanie preferencjom rang, w taki sposób, aby hierarchia miała charakter przechodni, a nie cykliczny34. Odbywać się to może w wyniku porównywania rtości par. Jeśli jakiś wyborca głosujący w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Polsce w 1995 r. uważał, iż tylko trzech Zob. szerzej: P. Wakker, Additwe Represenations of Preferences: A New oundation of Decision Analysis, ss. 32^9; T. Tyszka, Analiza decyzyjna i psychologia Vzji, ss. 78-106; N. Schofield, The Theory of Dynamie Games, (w:) Gamę Theory Political Science, s. 113; N. Schofield, Rational Choice Theory: Mathematics, chanies, or Magie?, ss. 3-4; S. Gartner, I'm O.K., You're O.K., Let's Fight: An Sanisational and Gamę Theoretic Model of War Termination, Paper prepared for the American Political Science Association Annual Meeting, ss. 14—17. 201 zgłoszonych kandydatów może liczyć na jego poparcie, to sposób ustalania jego hierarchii preferencji mógł wyglądać następująco Wolę A. Kwaśniewskiego od L. Wałęsy, bo jest on człowiekiem wykształconym i zaradnym (K>W). Z tego samego powodu wole T. Zielińskiego od L. Wałęsy (Z>W). T. Zieliński nie ma jednak doświadczenia w zarządzaniu państwem (więc K>Z). Hierarchia takiego wyborcy byłaby spójna i przechodnia (K>Z>W). Gdyby jednak wyborca ten ponadto uważał, iż L. Wałęsa jest lepszym kandydatem od A. Kwaśniewskiego, ponieważ w obecnym czasie władzy w Polsce nie powinien sprawować postkomunista (W>K), to powstałoby błędne koło preferencji (K>Z>W>K), podobnie jak w stwierdzeniu „jestem za, a nawet przeciw" (Z>P) P>Z). Decydent, który zaakceptował błędne koło preferencji, w gruncie rzeczy nie wie, jakie są jego cele. Taka sytuacja powoduje, między innymi, to, że największą polską „partią polityczną" w większości dotychczasowych wyborów stali się obywatele, którzy zdecydowali się w ogóle nie głosować, prawdopodobnie dlatego, iż nie mogli poradzić sobie z ustaleniem hierarchii swoich preferencji. Cykliczność preferencji politycznych stanowi także jedną z najważniejszych cech charakteryzujących działania polskich partii politycznych w okresie transformacji. Ponadto, preferencje polityczne, w przeciwieństwie do mierzalnych i jednowymiarowych preferencji ekonomicznych, są tworzone na podstawie wielu kryteriów. W ekonomii, skomplikowaną rzeczywistość można sprowadzić do jednej płaszczyzny, czyli do analizy w kategoriach zysku. W polityce nie jest to takie proste. Hierarchia preferencji oparta na wykształceniu kandydatów może mieć postać Z > K > W, ale na podstawie kryterium wcześniejszych zasług w procesie demokratyzacji państwa, może to być W > Z > K, a równocześnie, po zastosowaniu kryterium przypuszczalnej przyszłej sprawności w pełnieniu funkcji, K>Z>W. Jeśli jeden wyborca tak właśnie widzi trzech, jego zdaniem najlepszych kandydatów, to powinien dokonać hierarchizacji kryteriów wyboru lub jakoś zsumować rangi kandydatów w różnych skalach. Jeżeli uzna jedno z tych kryteriów za najważniejsze, to powinien oddać swój głos na tego kandydata, który znajduje się na czele tej hierachu preferencji. Na ogół jednak wyborcy intuicyjnie sumują rangi- Procedura odtwarzania pełnej hierarchii preferencji może przybrać trzy formy: • Może polegać na udzielaniu odpowiedzi na pytania: Co wolę oajbardziej? Co wydaje mi się rozwiązaniem dobrym, ale nie najlep- 3Zym (minimalnym z maksymalnych)? Co stanowi wynik słaby, ale nie najgorszy (maksymalny z minimalnych)? Czego na pewno chciał bym uniknąć? W teorii gier poszczególnym wynikom rutynowo przypisuje się wartości 4, 3, 2 i 1. Sposób ten wydaje się wynikać z ogólnego założenia, że ludzie dążą do maksymalizacji zysku. • R. Bell i J. Coplans proponują natomiast, aby zamiast hierar chii ustalać raczej „lowerarchię", a więc pytać o to, czego dany gracz najbardziej chciałby uniknąć, czego mniej, a czego jeszcze mniej. Należałoby wtedy najpierw ustalać treść wyniku 1, potem 2, 3 i na końcu 4. Sposób ten jest funkcją przekonania, że ludzie przede wszystkim starają się unikać straty, a nawet ryzyka prowadzącego do przegranej35. • Naszym zadaniem, ustalanie subiektywnej hierarchii preferen cji poszczególnego gracza może mieć charakter mieszany i obej mować najpierw ustalenie tego co uważa on za najbardziej pożądane (4 jednostki preferencji, zwane też utilami), potem tego co ocenia jako zdecydowanie niepożądane (1), wreszcie określenie hierarchii między wartościami środkowymi (2 i 3), a potem zbudowanie pełnej hierarchii preferencji. Wydaje się, że każdy człowiek potrafi porów nać ze sobą dwie użyteczności i odpowiedzieć na pytanie, która z nich jest dla niego ważniejsza. W ten sposób nieograniczony zbiór możemy podzielić na dwie części, a następnie każdą z nich na kolejne dwie i ostatecznie ustalić hierachię nawet kilkudziesięciu preferencji. 2. Końcowym aktem tego procesu powinno być ustalenie >dstępów pomiędzy poszczególnymi elementami hierarchii preferencji. Wracając do przykładu polskich wyborów prezydenckich w 1995 r. stwierdzimy, że hierachia preferencji może być bardzo Ina lub słaba. Jeżeli wyborca wyraźnie preferuje L. Wałęsę (10 dnostek preferencji), kandydaturze T. Zielińskiego przypisuje 8, tetomiast A. Kwaśniewskiemu 1 jednostkę, to z tego wynika, iż °że on przenieść swój głos na T. Zielińskiego, ale nie na 35 R. Bell, J. Coplans, ss. 11-15. 202 203 A. Kwaśniewskiego (W>Z>K jak 10>8>l). Jeżeli inny wyborCa ma hierarchię preferencji K>Z>W, a kandydatom przypisuje IQ 2 i 1 jednostkę preferencji, to znaczy, iż jego hierachia preferencji jest bardzo silna (10>2>l). Możemy rozpatrzyć sytuację partii politycznej w systemie wielo, partyjnym, która wchodzi w skład koalicji rządzącej, ale jej wpływ na sprawowanie władzy jest niewielki. Jeśli pojawi się możliwość przystąpienia do koalicji opozycyjnej i uzyskania większej liczby tek ministerialnych, to taki wynik będzie najlepszy, o ile nowa koalicja powstanie i przejmie władzę (4 jednostki preferencji). Opuszczenie dotychczasowej koalicji, jeśli próba utworzenia nowej koalicji okaże się nieudana, będzie wynikiem najgorszym (1). Pozostanie w dotychczasowej koalicji, w sytuacji gdy nowa koalicja nie powstaje, będzie rozwiązaniem minimaksowym (3), natomiast pozostanie w dotychczasowej koalicji w sytuacji gdy nowa powstanie, ale będzie miała charakter mniejszościowy, stanowić będzie rozważanie maksymino-we (2). Jeśli w tym przypadku ustalalibyśmy rangi preferencji, to należałoby przyjąć 10, 1, 0 i minus 10, tylko bowiem w tym ostatnim przypadku dana partia utraciłaby swój udział w sprawowaniu władzy (zob. macierz 3.7). Taki dylemat z pewnością rozważali przywódcy PSL przed wyborami parlamentarnymi w Polsce w 1997 r., a także ci politycy Unii Wolności, którzy z J. Rokitą na czele opuścili Unię i przyłączyli się do AWS. rawdopodobieństwo powstania nowej koalicji zwycięskiej jest bar-j20 wysokie, to wartość 10 pewnie wzrośnie do 100. Jeżeli natomiast zansa na jej utworzenie jest niewielka, to zamiast 10 w macierzy ry będziemy mogli umieścić tylko dwie jednostki użyteczności, d takiego skalowania preferencji politycznych stanowi jedno-ść. W prawdziwym polu polityki jednostki użyteczności być zbiorami różnych, czasami zupełnie niespójnych koncepcji- Interesujący przykład formułowania hierarchii preferencji pojedynczego decydenta podał N. Howard, redefiniując słynny problem pascala, który zastanawiał się, czy warto wierzyć w Boga. Jeżeli będziemy wierzyć, a Bóg istnieje, to czeka nas wieczna nagroda, jeśli nie istnieje, to spędzimy życie pobożnie. Jeśli nie będziemy wierzyć, a Bóg istnieje, to czeka nas wieczne potępienie. Natomiast, jeśli nie będziemy wierzyć, a Boga nie ma, to nasze życie będzie po prostu bezbożne (zob. macierz 3.8)37. N. Howard nie przypisał poszczególnym wynikom żadnych jednostek użyteczności. W sytuacjach politycznych taki jakościowy sposób analizy jest bardzo ważny. W podanym przykładzie istnieje jednak domniemana hierarchia preferencji: przecięcie strategii albl ma na pewno wartość 4, a2bl wartość 1, alb2 wartość 3, natomiast a2b2 dwie jednostki preferencji. Natura Nowa koalicja Bóg istnieje Bóg nie istnieje wierzy me wierzy Partia Opuszcza Pozostaje Powstaje Nie powstaje 10 -10 0 1 Pascal wieczna nagroda pobożne życie wieczne potępienie bezbożne życie Macierz nr 3.8. Hierarchia preferencji Macierz nr 3.7. Hierarchia preferencji jednego uczestnika 3. W. Riker słusznie proponuje przypisywanie jednostkom preferencji prawdopodobieństw ich wystąpienia, mamy w przecież do czynienia z maksymalizacją przyszłej, a więc tylk° spodziewanej użyteczności36. Jeżeli więc, w naszym przykładzie 36 W. Riker, The Political Psychology of Rational Choice Theory, s. 28. W polskim życiu politycznym doby transformacji powstają sytua- niezwykłe. Z badań I. Białeckiego i B. Macha na przykład wynika, że w 1991 r. hierarchia trzech podstawowych preferencji Posłów solidarnościowych obejmowała takie wartości jak: prywatyza- -)*> ład oraz moralne odrodzenie społeczeństwa. Posłowie kontrak- N. Howard, Paradoxes of Rationality, ss. 7-10. 204 205 towi uznawali hierarchię: rozwój produkcji przemysłowej, ład, p0N prawa funkcjonowania służb publicznych. Natomiast hierarchia wyborców była jeszcze inna: likwidacja bezrobocia, ograniczenie inflacji i subsydiowanie rolnictwa38. Oznacza to, że w wolnym wyborach obywatele oddali swoje głosy na różne partie, w ogóle nie dbając o to, jaki mają one program. W czasie kolejnych wyborów doszło do dopasowania preferencji SLD i opinii publicznej, czego wyrazem stał się nowy kształt sceny politycznej. Różne hierarchie preferencji politycznych w okresie transformacji systemowej rozpatruje również A. Przeworski. Jeśli na p0. czątku tego procesu możliwe jest przyjęcie strategii: status qUo (S), zmiany ewolucyjnej (E) oraz zmiany radykalnej (R), to hierarchia wyborców przekonanych o sukcesie terapii szokowej jest typu RES, wyborcy mniej optymistyczni przyjmują ERS, jeszcze mniej ESR, a nieufni hierarchię SER39. Problem transformacji polega na topnieniu grupy pierwszej w miarę narastania zmęczenia społecznego i poświęceń. Tym samym zmieniać się musi kształt sceny politycznej. Zasadniczą analizę kształtu hierarchii preferencji pojedynczego decydenta przeprowadził L. Caderman. Modyfikując jego rozważania przyjmijmy, że jeśli mamy do czynienia z dwoma graczami, posiadającymi tylko po dwie strategie (P i W), to, patrząc z perspektywy gracza A, wystąpić mogą cztery możliwe wyniki. Są to: (a) Nagroda za współpracę, jeśli obaj zastosują strategię P, (b) Pokusa do odniesienia jednostronnego zwycięstwa, jeśli na strategię W gracza A uczestnik B odpowie strategią P, (c) Zagrożenie oznacza porażkę i wystąpi, jeśli na strategię P gracza A, uczestnik B odpowie agresywną strategią W, (d) Kara, jeśli obaj zastosują strategię W i spowodują konflikt (zob. macierz 3.9)40. 38 I. Białecki, B. Mach, Orientacje spoleczno-ekonomiczne posłów na tle pog społeczeństwa, (w:) Początek parlamentarnej elity: posłowie kontraktowego Sejtnu> s. 131; R. Taras, Consolidating Democracy in Polana", s. 208. 39 A. Przeworski, Democracy and the Market: Political and Economic Reforma'" Eastern Europę and Latin America, ss. 163-164. 40 L. Caderman, Unpacking the National Interest: An Analysis of Preferenc1 Aggregation in Ordinal Games, (w:) Gamę Theory and International Relati°n• Preferences, Information and Empirical Evidence, ss. 54-56. p w w Nagroda Zagrożenie Pokusa Kara Macierz nr 3.9. Hierarchia preferencji Inaczej mówiąc, elementy hierarchi preferencji gracza A to współpraca, zwycięstwo, porażka i konflikt. Kolejność tych wartości może być różna. Sześć podstawowych to: 1. Harmonia — współpraca, jednostrone zwycięstwo, jedno stronna porażka, konflikt (czyli NPZK — Nagroda, Pokusa, Za grożenie, Kara). 2. Jeleń — współpraca, jednostronne zwycięstwo, konflikt, jed nostronna porażka (NPKZ). 3. Kurczak — jednostronne zwycięstwo, współpraca, jednostron na porażka, konflikt (PNZK). 4. Więzień — jednostronne zwycięstwo, współpraca, konflikt, jednostronna porażka (PNKZ). 5. Pat — jednostronne zwycięstwo, konflikt, współpraca, jedno stronna porażka (PKNZ). 6. Impas — jednostronne zwycięstwo, konflikt, jednostronna porażka, współpraca (PKZN). Oczywiście, występować może wiele innych hierarchii preferencji, które omówimy w dalszej części naszego opracowania, ale wymienione stanowią pewne kontinuum. Harmonia ma charakter najbardziej „gołębi". Taki gracz najwyżej ceni zgodną współpracę tron, mniej swoje jednostronne zwycięstwo, jeszcze mniej swoją Porażkę, a gotów jest unikać przede wszystkim konfliktu. Pozostałe coraz bardziej agresywne. Na przykład, w hierarchii typu Impas ikłada się najwyższą wartość jednostronnego ataku na drugą stronę bo obustronnego ataku graczy na siebie. Współpraca jest ceniona najmniej. 4. Ważny problem stanowi sposób kolektywnego defi-•owania preferencji w polityce państwowej. Ośrodek pojmujący decyzje polityczne składa się na ogół z kilku osób, 206 207 posiadających różne hierarchie preferencji. Preferencje te ^ są definiowane dopiero w czasie obrad, ale najczęściej określa się je wcześniej. Zderzenie jednostkowych hierachii prefe. rencji prowadzi do sformułowania preferencji państwo, wych. Agregacja preferencji polega na ich artykulacji, ustalani^ liczby zwolenników każdej z hierarchii, sformułowaniu profiiu grupy na podstawie założenia, że większość podejmie decyzje (grupa „gołębia" czy „jastrzębia") i przeprowdzeniu rokowań pomiędzy zwolennikami różnych rozwiązań. Można dodać, że zwykle istotne znaczenie ma też tzw. ciężar gatunkowy decydentów, czyli ich pozycja i siła polityczna, ponieważ członkowie gremiów decyzyjnych nie są równi41. Istotnym przełomem w politologicznych zastosowaniach teorii gier stało się sformułowanie zespołu hipotez na temat obiektywnego ważenia preferencji, autorstwa V. Aggarwala i P. Allana. Przyjęli oni, że preferencje stanowią funkcję: ogólnej siły gracza, jego potencjału w danej sprawie i stabilności wewnętrznej. Pokusa jest większa od Nagrody, jeśli gracz ma wysoki potencjał w sprawie będącej przedmiotem sporu (P>N). Nagroda jest większa od Kary, gdy jest wewnętrznie stabilny (N>K), natomiast Kara jest bardziej wartościowa od Zagrożenia, jeżeli potencjał gracza jest ogólnie wysoki (K>Z)42. Tym samym, gracz będzie przyjmował hierarchię preferencji typu Więzień jeśli jest silny w obu wymiarach i wewnętrznie stabilny (PNKZ). Jeżeli ma silną pozycję w spornej kwestii, jest wewnętrznie stabilny, ale słaby ogólnie, to jego hierarchia preferencji będzie typu Kurczak (PNZK) lub Lider (PZNK). Jeśli jest słaby w danej sprawie, ale stabilny i silny ogólnie, to będzie miał hierarchię preferencji typu Jeleń (NPKZ). Gracz słaby w danej sprawie i słaby ogólnie, ale wewnętrznie stabilny, będzie nastawiony pokojowo — hierarchia preferencji typu Harmonia (NPZK). Gracz niestabilny wewnętrznie i słaby w obu wymiarach bądź słaby tylko 41 Zob. inne ujęcie tego problemu: T. Tyszka, ss. 109, 125-126. 42 V. Aggarwal, P. Allan, The Cold War Endgatne, ss. 1-32; V. Aggan«l> P. Allan, Preferences, Constraints and Games: Analysing Polish Debt Negotiations a'1' International Banks, (w:) Gamę Theory and International Relations: Preferencji Information and Empirical Evidence, ss. 10-18. 208 ogólnie będzie miał hierarchię preferencji typu Bohater (pZKN). Natomiast uczestnicy niestabilni, słabi w sprawie będącej przedmiotem sporu, ale silni ogólnie będą bardzo agresywni — hierarchia preferencji typu Impas (PKZN) lub Pat (PKNZ). Taką samą hierarchię preferencji będzie miał uczestnik niestabilny wewnętrznie, ale silny w danej sprawie oraz ogólnie. Fascynująca propozycja V. Aggarwala i P. Allana jest obecnie przedmiotem empirycznych weryfikacji, które wskazują, że jest ona bliska rzeczywistości, przynajmniej w sferze świadomościowej. Jeżeli bowiem uczestnik stosunków politycznych wyobraża sobie, że jest stabilny wewnętrznie i silny w obu wymiarach, to przyjmie politykę bezkompromisową wynikającą z hierarchii preferencji typu Więzień (jednostronne zwycięstwo, współpraca, konflikt, jednostronna porażka), a jeśli czuje się słaby w obu wymiarach, ale stabilny, to wybiera hierarchię preferencji typu Harmonia (współpraca, jednostronne zwycięstwo, jednostronna porażka, a na końcu konflikt). Praktyczne skutki realizacji różnych, omówionych wyżej, hierarchii preferencji przedstawimy w dalszych częściach naszego opracowania. 3.2. DWUOSOBOWE GRY WSPÓŁPRACY Bardziej szczegółową analizę różnych typów gier rozpoczniemy 'd przypadku najprostszego, to znaczy od gier, w których występuje pełna zgodność hierarchii preferencji uczestników. W takiej sytuacji rony nie muszą zajmować się koordynacją swoich strategii, 'owiem najlepszy wynik jest oczywisty, prowadzą do niego dwie rtegie współpracy (P). Zupełnym przeciwieństwem gier współ-acy są gry o sumie zerowej, czyli o pełnym konflikcie hierarchii ferencji. Natomiast pozostałe, politologicznie najciekawsze gry, iszczą się pomiędzy tymi dwiema sytuacjami ekstremalnymi. Tym ^ym rozpoczynamy analizę 78 podstawowych gier dwuosobo- Cn5 w których każda ze stron ma do wyboru tylko dwie strategie a a Podstawie taksonomii M. Rapoporta. M. Guyera i D. Gordo- 209 na)43. Gry te możemy ponadto podzielić na symetryczne, w którycu obie strony mają dokładnie takie same hierarchie preferencji ora2 niesymetryczne, gdy na przykład jeden z uczestników ma hierarchie preferencji typu Więzień, a drugi Impas. Wcześniej (zob. macierz 3.9) przedstawiliśmy najprostszy sposób prezentowania gier, opisując hierarchię preferencji jednego uczestnika. Aby jednak gra mogła zaistnieć, działać musi drugi uczestnik posiadający swoje preferencje. W podstawowym modelu wyróżniliś. my cztery jednostki preferencji. Są to: Nagroda, Pokusa, Zagrożenie i Kara (zob. macierz 3.10). w NA, NB ZA, PB PA, ZB KA, KB Macierz nr 3.10. Podstawowy model gry Jeżeli obaj uczestnicy wybiorą strategie P, to otrzymują Nagrody (NA dla A, NB dla B). Jeżeli obaj wybiorą strategie W, to obaj otrzymają Kary za zerwanie współpracy (KA dla A i KB dla B). Jeżeli gracz A wybierze strategię niekooperacyjną W, zaś B strategię kooperacyjną P, to A otrzyma Pokusę (PA) do zerwania współpracy, a B osiągnie Zagrożenie (ZB). Jeśli stanie się odwrotnie (A wybiera strategię P, natomiast B strategię W), to B osiągnie Pokusę (PB), zaś A Zagrożenie (ZA). W grach współpracy obaj gracze najwyżej cenią sobie Nagrodę, dlatego też można określać je jako „gry nagrody". Nawet jeśli uczestnicy gry nie dysponują pełną informacją, to prawdopodobnie odnajdą optymalne strategie prowadzące do najlep* szych dla nich wyników. Jeśli nie znają wartości hierarchii swoich oraz swojego partnera, to dotrą do celu stosując metodę prób i błędów. 43 A. Rapoport, M. Guyer, D. Gordon, The 2x2 Games, ss. 14-35; N. Fraser. M. Kilgour, Non-Strict Ordinal 2x2 Games: A Comprehensive Computer-A^lSte Analysis of the 726 Possibilities, ss. 99-121; F. Zagare, Limited-Move Eguilibria i" 2% Games, ss. 1-19. 210 w A. Colman44 zaproponował zapis minimalnej sytuacji społecznej w grze Nagrody (zob. macierz 3.11). Jeżeli obaj gracze rozpoczną od strategii P, to od razu znajdą rozwiązanie i będą swoje zachowania powtarzać. Jeśli jednak rozpoczną od PW lub WP, to prawdopodobne kolejna gra zakończy się przecięciem strategii WW, ale już następna przecięciem strategii PP. Rozwiązanie zostanie znalezione. Uczestnicy gry mogą bowiem antycypować zachowanie drugiego gracza. p w +t + -1 + +t - Macierz nr 3.11. Minimalna sytuacja społeczna T. Schelling przeprowadził ze swoimi studentami eksperyment polegający na ustaleniu miejsca i terminu spotkania dwóch osób w Nowym Jorku w sytuacji, gdy znają one dzień spotkania. Zdecydowana większość badanych wybrała godzinę 12 w południe oraz punkt informacyjny na Grand Central Station. Oznacza to, że nie znając dokładnie ani miejsca, ani terminu spotkania ludzie i tak mogliby się spotkać, ponieważ potrafią przewidywać reakcje innych ludzi. Po ogłoszeniu stanu wojennego w 1981 r., Polacy mieszkający w Paryżu samorzutnie zbierali się pod ambasadą polską i pod pomnikiem A. Mickiewicza. 3.2.1. HARMONIA INTERESÓW W grach nagrody najwyższą wartość ma N. Tym samym istnieje > sześć takich gier: NPZK, NPKZ, NKZP, NKPZ, NZPK 1 NZKP. Niektóre z nich omówimy. W grze Harmonia najwyższą wartość ma Nagroda, niższą Pokusa, zcze niższą Zagrożenie, a najniższą Kara, co oznacza, że jest to gra 1 NPZK. Gra jest symetryczna, więc obaj gracze mają takie same Marchie preferencji (zob. macierz 3.12). A. Colman, ss. 38-39. 211 w 4, 4 2,3 3, 2 1. 1 p w Macierz nr 3.12. Gra Harmonia (NPZK) Przecięcie strategii pokojowych (PP) pozwoli każdemu z uczę-stników gry na osiągnięcie najlepszego wyniku. Jest to rozwiąza. nie optymalne z punktu widzenia racjonalności indywidualistycznej, maksymalizuje bowiem wynik każdego z uczestników, a także z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej, w polu nagród bowiem łącznie uzyskają oni osiem jednostek preferencji, podczas gdy w polu kar tylko dwie takie jednostki, a w polach przecięcia strategii P i W pięć jednostek. Jeżeli więc hierarchia preferencji jest typu Harmonia, to są oni „skazani" na współpracę, po-nieważ strategie P dominują nad strategiami W. Stosując strategię P gracz uzyska albo 4 albo 2 jednostki preferencji, w zależności od reakcji drugiego gracza. Natomiast strategia W może mu przynieść albo 3 albo tylko jedną jednostkę. Zdaniem V. Aggarwala i P. Allana preferencje omawianego typu mają gracze stabilni wewnętrznie, ale słabi ogólnie i w sprawie, której dotyczy gra. Można jednak zastanowić się czy PP spełnia warunki racjonalności rywalizacyjnej. Otóż nie. Gracze będą wygrywali dokładnie tyle samo. Nawet w grze Harmonia istnieje więc pokusa do zastosowania strategii wojennej po to, aby osiągnąć przewagę nad drugim uczestnikiem gry. Gdyby gracz A chciał uzyskać taką przewagę, to wybierze strategię W. Jeżeli uczestnik B nadal zastosuje strategię P) to gracz jednostronnie zrywający współpracę utraci jedną jednostkę preferencji (3-4 = -1), ale gracz nadal współpracujący utraci aż dwie jednostki (2-4 = -2). Wynik powstający na przecięciu strategu P i W spełni więc wymogi racjonalności rywalizacyjnej dla A, & będzie sprzeczny z założeniami racjonalności indywidualistycznej, b° A jednak straci, a także racjonalności kooperacyjnej, bo obaj w sufflie stracą trzy jednostki preferencji. 212 Jednostronne złamanie współpracy przez A prawdopodobnie oCiągnie za sobą zmianę strategii przez B i spotkanie się stron g polu kar. Przecięcie strategii W jest nieracjonalne z każdego punktu widzenia, więc prawdopodobnym kolejnym krokiem będzie pV^ czyli powrót gracza A do współpracy, a potem powrót gracza g i ich spotkanie w polu nagród. Przecięcie strategii PP jest w grze harmonia punktem równowagi, ustalonym przez J. Nasha. 3.2.2. POLOWANIE NA JELENIA Polowanie na Jelenia jest również grą Nagrody-Pokusy, ponieważ hierarchia preferencji stron jest typu NPKZ (zob. macierz 3.13). Zgodnie z teorią preferencji występujących obiektywnie, taki typ preferencji mają gracze wewnętrznie stabilni, silni ogólnie, ale słabi w sprawie będącej przedmiotem sporu. Nazwa gry została zaczerpnięta z praktyki myśliwskiej i odzwierciedla dylemat polujących: czy wspólnie mają polować na jelenia a potem go podzielić, czy też każdy sam ma polować na zająca. Zakłada się, że cały zając jest mniej wartościowy od połowy jelenia. Warunkiem upolowania jelenia jest jednak współpraca stron45. p w w 4, 4 1.3 (O 2,2 Macierz nr 3.13. Gra Polowanie na Jelenia (NPKZ) Dwa punkty równowagi znajdują się w tej grze na przecięciach rategii PP i WW. Przecięcie strategii PP spełnia wymogi racjonal-ści indywidualistycznej i kooperacyjnej. Pokusa do jednostron-go zerwania współpracy, wynikająca z racjonalności rywalizacyj-le)j jest jednak większa niż w grze Harmonia, ponieważ strategia nioże mu przynieść albo 4 albo 1 jednostkę preferencji, podczas , , , . 3536; H. Carlsson, E. Van , Bąuilibrium Selection in Stag Hunt Games, (w:) Frontiers of Gamę Theory, ss- 237-241. 213 45 Zob. też D. Baird, R. Gertner, R. Picker, ss. 35-36; H. Carlsson, E. Van '•"W Bilibi Sli gdy strategia W da mu solidny wynik średni (3 lub 2). GraC2 jednostronnie stosujący strategię W wprawdzie straci jedną jedno* stkę preferencji (3-4 = -1), ale druga strona utraci aż trzy jednostfcj (1-4 = -3) i jej wynik stanie się najgorszy z możliwych. Zastosowanie zasady wzajemności doprowadzi strony do kolejnej równowagi na polu kar, potem do ZP i powrotu do przecięcia strategii PP. W tej grze w polu nagród jest osiem jednostek preferencji, a w pozostałych po cztery, co ma istotne znaczenie dla kalkulowania wyników i użyteczności strategii. Gra Polowanie na Jelenia może być podstawą analizy rokowań na temat zawarcia traktatu sojuszniczego między dwoma państwami. Oba państwa uważałyby wtedy, iż zawarcie traktatu między nimi jest najbardzej wartościowe (N = 4), zawarcie takiego traktatu z innym partnerem jest mniej wartościowe (P = 3), jeszcze gorszy wynik uzyskują, gdy dojdzie do zerwania rokowań i bezpieczeństwo stron nie będzie gwarantowane żadnym traktatem (K = 2), a najgorszy wynik uzyska ta strona rokowań, która stosować będzie strategię P i w ostatniej chwili zostanie zdradzona, ponieważ jej partner zastosuje strategię W i zawrze traktat sojuszniczy z innym państwem (Z=l). Jest rzeczą bardzo prawdopodobną, iż w takiej sytuacji strony zawrą traktat sojuszniczy, pokusa bowiem do zerwania rokowań i ułożenia stosunków strategicznych z innym państwem jest stosunkowo słaba (N>P). Jeżeli odstępy w hierachii preferencji nie będą równe, to gra stanie się mniej symetryczna. Gdy hierarchia A będzie: 100, 99, 2 i 1, a hierachia B: 100, 3, 2 i 1, to B będzie całkowicie związany ze i strategią P, natomiast Pokusa dla A będzie bardzo silna (100 i 99). Zauważmy, iż obie strony nadal posiadają hierachię preferencji typu Polowanie na Jelenia (zob. macierz 3.14). w 100, 100 1,3 99, 1 2,2 Macierz nr 3.14. Gra Polowanie na Jelenia (NPKZ) 3.2.3. WALKA PŁCI Jest rzeczą bardzo interesującą, że w literaturze przedmiotu gra ta ^stępuje w kilkunastu wariantach, co prawdopodobnie wynika z różnych małżeńskich doświadczeń autorów. Problem podstawowy wygląda następująco: mąż chce się wybrać na mecz bokserski, a żona na koncert symfoniczny, ale oboje najwyżej cenią wyjście wspólne. Qra jest czasem zapisywana jako niekooperacyjna, typu Lider lub nawet Więzień, jeżeli strony są uparte i stosują strategie nieko-operacyjne46. W zgodnym małżeństwie będzie to gra nagrody, proponujemy potraktować ją jako grę NKPZ (zob. macierz 3.15). w w 4, 4 1,2 2, 1 3,3 Macierz nr 3.15. Walka Pici (NKPZ) Strategie P polegałyby wtedy na wspólnym wyjściu z domu, przy czym dla jednego z mażonków byłby to wybór optymalny, a dla drugiego nieoptymalny, ale rekompensowany altruistyczną uciechą z radości drugiego małżonka. Strategie W (nie idą) mogą doprowadzić albo do pola kar — oboje pozostają w domu, albo do przecięcia strategii P i W. Wtedy jeden z małżonków wychodzi, ciesząc się swoją rozrywką (P = 2), a drugi porzucony pozostaje w domu (Z=l). W takim ujęciu Walka Płci jest grą współpracy, ajwyższą bowiem wartość strony przypisują temu, co zrobią wspól-:: albo razem gdzieś wyjdą albo wspólnie pozostaną w domu. Małżonek wychodzący samodzielnie cieszy się umiarkowanie. Można )bie wyobrazić małżeństwa, w których samodzielne wyjście mał-Mika będzie cenione najwyżej. Będziemy wtedy mieli do czynienia grą Pokusy. Gdyby jeden z małżonków przyjął hierarchię preferencji NKZP, a drugi typu Więzień (PNKZ), to gra byłaby niesymetryczna. Zob. T. Basar, G. Olsder, Dynamie Noncooperative Gamę Theory, ss. 73-74; A- Colman, ss. 97-98; J. Morrow, ss. 250-262. 214 215 W zaproponowanym zapisie Walki Płci punkty równowagi J. Nasha znajdują się w polach nagród i kar. Z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej najbardziej wartościowe są pola ]S[]^ (osiem jednostek preferencji) oraz KK (sześć jednostek). Pokusa do jednostronnego zerwania współpracy jest niewielka, atakujący bo. wiem ukarałby przede wszystkim siebie, tracąc dwie jednostki preferencji. Strategia P jest tu jednak ryzykowna, prowadzi bowiem do osiągnięcia wyniku najlepszego lub najgorszego (4 lub 1), w zależ-ności od tego, co zrobi druga strona. Strategia W przyniesie wyni^j średnie (3 lub 2). Prezentowana tu gra może opisywać pewne przypadki rokowań mających na celu zawarcie koalicji przez dwie partie polityczne. Najbardziej wartościowe jest wtedy zawarcie koalicji (N = 4), mniej wartościowe odstąpienie od porozumienia przez obie partie i dalsze utrzymywanie przez nie dobrych stosunków (K = 3), jeszcze mniej wartościowe byłoby jednostronne zerwanie rokowań przez jedną partię i utworzenie przez nią koalicji z innym partnerem (P = 2), a najgorszym wynikiem byłoby porzucenie przez partnera, podczas gdy dana strona stosuje strategię P (Z=l). Praktyczne rozwiązanie tej gry polega na przesunięciu skutków w czasie, jeśli gra ma charakter sekwencyjny. Małżonkowie mogą, na przykład, przed południem obejrzeć mecz bokserski, a wieczorem wybrać się na koncert symfoniczny. Dwie koalicyjne partie polityczne mające hierarchie preferencji A (X, Y), a B (Y, X) mogą zawrzeć kompromis programowy polegający na taktycznej realizacji wartości X, a następnie strategicznej współpracy przy wspólnej realizacji celu Y. Taki kompromis stał się podstawą umowy koalicyjnej AWS z Unią Wolności w 1997 r. 3.2.4. KAMIKADZE Wśród gier nagrody występuje też gra NZKP, którą proponujemy nazwać Kamikadze, ponieważ na jej podstawie możemy zaobserwować straszne skutki mispercepcji wynikającej z niepełnej lub fałszywej informacji (zob. macierz 3.16). 216 w 4, 4 3,1 1, 3 2,2 Macierz nr 3.16. Gra Kamikadze (NZKP) Punkt równowagi znajduje się tu w polu nagród, a pozostałe pola mają równą wartość (cztery). Grę cechuje zupełny brak pokusy do jednostronnego zerwania współpracy w celu uzyskania przewagi. Tym samym przecięcie strategii PP jest najbardziej racjonalne i to ze wszystkich punktów widzenia. Strategia p dominuje nad W, przyniesie bowiem wyniki najlepsze (4 lub 3), podczas gdy W da wyniki najgorsze (2 lub 1). Gdyby A jednostronnie zastosował strategię W, to utraci trzy jednostki preferencji (1-4 = -3), natomiast lojalnie współpracujący B utraci tylko jedną jednostkę (3-4 = -1). Jednostronne zerwanie współpracy spowoduje, że gracz lojalny uzyska wynik bardziej racjonalny w kategoriach rywalizacyjnych, natomiast dla zrywającego współpracę nastąpi drastyczne pogorszenie wyniku indywidualnego — zamiast najlepszego (NN) uzyska najgorszy (PZ). Taka zmiana strategii może nastąpić wyłącznie w wyniku mispercepcji, jeśli atakujący wyobraża sobie, że jest to gra Pokusy, a więc, że na pewno uzyska wynik lepszy od Nagrody, albo że jest to gra typu Jeleń, w związku z czym on nieco straci, ale za to uzyska przewagę, bo druga strona straci więcej. W stosunkach politycznych dość często możemy obserwować skutki takich mispercepcji, polegające na wyborze strategii nieracjonalnych ze wszystkich możliwych Punktów widzenia, a mimo to stosowanych. Gra odbywa się bowiem w świadomości jej uczestników, dopiero implementacja decyzji >rowadza strony na poziom rzeczywistości. Chyba tak można unaczyć obalenie rządu H. Suchockiej, co przyniosło przegraną »°balaczy" i rozpad koalicji. Na powyższych bardzo łatwych przykładach przysłowiowo dzie-śmy włos na czworo, by pokazać różne możliwości analizy zawarte teorii gier. Jednak gry nagrody są dość ściśle zdeterminowane. 217 Najbardziej racjonalne jest w nich wybieranie strategii P i tylu uczestnicy obdarzeni wyjątkowo zlą wolą lub cierpiący na misper cepcję w takich grach wybierają strategie wojenne. Odwrotny wygląda sytuacja w grach o sumie zerowej. Racjonalni uczestnicy takich gier nigdy nie wybierają strategii współpracy. 3.3. DWUOSOBOWE GRY O PEŁNYM KONFLIKCIE (WOJNY, GRY WYBORCZE) W grach tego rodzaju suma gry równa się zero, to znaczy, że jeśli jeden uczestnik wygrywa pięć jednostek preferencji, to drugi przegrywa dokładnie tyle samo, to znaczy pięć jednostek preferencji. W macierzy gry zwykle podaje się tylko jedną wartość (dla gracza A), ponieważ wynik gracza B jest zawsze odwrotnością liczby podanej w macierzy. Ten splot interesów graczy powoduje pełny konflikt między nimi i całkowity brak nie tylko współpracy, ale także kontaktów, które są tu zupełnie bezprzedmiotowe. Wielu autorów słusznie zauważa, iż w grach o sumie zerowej powstaje zawsze potencjalna konieczność ustanowienia władzy jednego uczestnika nad drugim, tylko bowiem w taki sposób konflikt mógłby przestać istnieć. Ubezwłasnowolniony gracz nie mógłby bowiem podejmować działań samodzielnych. Gry tego typu są dość szeroko omawiane w literaturze przedmiotu, ponieważ matematyczna teoria dotycząca ich rozwiązywania jest bardzo dobrze rozwinięta47. Tym niemniej, trzeba od razu podkreślić, iż w stosunkach politycznych taki układ interesów stron zdarza się bardzo rzadko. Nawet w czasie wojny domowej czy w stosunkach międzynarodowych o charakterze „zimnej" lub „gorącej" wojny międzypaństwowej, uczestnicy konfliktu nie tylko musząj ale zwykle chcą ze sobą współpracować, na przykład w zakresie zasad prowadzenia wojny, opieki nad jeńcami, rannymi i chorymi czy ^y jeńców wojennych. Zakres współdziałania jest wprawdzie njewielki, ale jednak istnieje. W tym kontekście przesadny wydaje się ^ywód K. Imai i P. Jamesa, którzy uzasadniali tezę, iż w okresie zimnej wojny" supermocarstwa prowadziły między sobą grę o su-jpie zerowej, której celem była rozbudowa imperiów poprzez osiągane kontroli nad państwami słabo rozwiniętymi48. Klasycznym przykładem politologicznego zastosowania gier o sumie zerowej są gry wyborcze. Ich celem jest wybranie jednego kandydata na dany urząd, spośród co najmniej dwóch. W przypadku zgłoszenia kandydatur przez kilka osób, proces wyborczy można sobie wyobrazić jako zbiór gier dwuosobowych o sumie zerowej pomiędzy zwycięskim kandydatem i każdym z tych, którzy przegrywają. Jednostką użyteczności jest „cała władza" możliwa do osiągnięcia na danym urzędzie. Zwycięski kandydat zdobywa tę jednostkę użyteczności (+1), natomiast kandydat przegrywający wybory traci ją (-1). Suma gry wynosi więc zero. Poziom konfrontacji politycznej jest w czasie wyborów zawsze bardzo wysoki, co należy uznać za nieuchronny skutek struktury interakcji, czyli gry o sumie zerowej. J. von Neumann udowodnił, że gry o sumie zerowej zawsze mają rozwiązanie, które jest optymalnym rozegraniem gry. Rozwiązanie to znajduje się w punkcie równowagi strategii stron i jest określane jako „punkt siodłowy", ponieważ odszukanie przez graczy strategii prowadzących do takiego punktu równowagi powoduje nieustanne powtarzanie rozgrywki. Odstępstwo od strategii optymalnej powodować będzie bądź wygrywanie niższe od możliwego, bądź przegrywanie wyższe od tego wyniku, który zapewnia strategia optymalna, prowadząca do „punktu siodłowego". Z punktu widzenia możliwych rozwiązań, gry o sumie zerowej można podzielić a zamknięte, które posiadają „punkt siodłowy" w obrębie strategii czystych oraz na gry otwarte, posiadające punkt siodłowy w obrębie strategii mieszanych (zrandomizowanych). »Punkt siodłowy" jest określany za pomocą trzech czynności. 47 J. von Neumann, O. Morgenstern, ss. 88-112, 143-186; A. Colman, 76-«2> J. Kazimierczak, ss. 32-53; J. Greń, ss. 12-18; R. Luce, H. Raiffa, ss. ól-^9' j L. Weres, Teoria gier, ss. 43-60; S. Brams, Gamę Theory and Politics, ss. 1-- ' 218 18 K. Imai, P. James, Dynamics of a Trilateral Gamę of Influence: Interactions ?tween Major Powers' Foreign Policy Instruments and the Behaziior of Weaker States, 171. 219 1. Najpierw ustalana jest dolna wartość gry dla uczestnika Ą Jego optymalna strategia nosi nazwę strategii maksyminowej, polega bowiem na ustaleniu minimalnego wyniku gry, a następnie na jeg0 maksymalizacji. 2. Drugą czynność stanowi ustalenie górnej wartości gry dla uczestnika B. Jego strategia optymalna nosi nazwę minimaksowej polega bowiem na znalezieniu wyniku najwyższego i jego minimali. zacji. Obie strategie oznaczają zachętę do ograniczania konflikty i zachowywania rozsądku nawet w sytuacji bardzo ostrego starcia interesów. Jeżeli uczestnik może uzyskać bardzo dobry wynik, to powinien starać się nie wygrywać wszystkiego, a jeżeli jego pozycja jest słaba, to powinien starać się przegrać możliwie jak najmniej. W czasie wojny burskiej W. Churchill zdefiniował istotę strategii maksyminowej pisząc: „Strzeżcie się doprowadzania ludzi do ostate czności. Nawet szczur przyparty do muru staje się niebezpieczny"49, 3. Trzecią czynnością jest ustalenie łącznej wartości gry, to znaczy poszukiwanie rozwiązania stabilnego, w którym dolna i górna wartość gry przecinają się ze sobą. W tym punkcie macierzy gry znajduje się „punkt siodłowy". A. Colman podaje dobry przykład gry o sumie zerowej w sferze stosunków polityczno-militarnych. W 1943 r. na Morzu Bismarcka odbyła się bitwa morska między siłami Stanów Zjednoczonych i Japonii. Początkowo obie floty znajdowały się po dwu stronach Papui Nowej Gwinei i miały do wyboru po dwie strategie: przesuwać się albo na północ albo na południe. Jeśli Japończycy popłynęliby na północ, a Amerykanie wysłaliby zwiad lotniczy na północ, to spotkanie nastąpiłby po dwóch dniach. Jeśli Japończycy popłynęliby na południe, a Amerykanie wysłaliby zwiad też w tym kierunku, to spotkanie nastąpiłoby po trzech dniach. Jeżeli Japończycy ruszyliby na północ, a Amerykanie na południe, to po jednym dniu, a jeśli odwrotnie, to po dwóch dniach (zob. macierz 3.17)50. Amerykanie mieli do wyboru wyniki minimalne w rzędach: 1 i 2-Maksymalizując wynik minimalny wybrali strategię północną. Ja' pończycy mieli wyniki maksymalne (czyli maksymalne przegrane) w kolumnach: 2 i 3. Minimalizując wynik maksymalny wybrali 2, 49 M. Gilbert, Churchill, s. 138. 50 A. Colman, ss. 48-50. 220 Japonia Północ Północ USA Południe Południe 2 2 1 3 Macierz nr 3.17. Bitwa na Morzu Bismarcka a więc również strategię północną. Przecięcie strategii północnych stanowi „punkt siodłowy" tej gry. Jeżeli gra nie ma tego punktu w obrębie strategii czystych, to poszukujemy rozwiązania w obrębie strategii zrandomi-zowanych. Jeżeli żadna ze sformułowanych w macierzy strategii nie prowadzi do punktu siodłowego, to można tak ustalić zasadę mieszania strategii, aby uzyskać wynik w danej grze najlepszy. Strategie minimaksowa i maksyminowa są optymalne pod pewnymi warunkami. Obaj gracze powinni zachowywać się racjonalnie, a sama gra jest wielokrotnie powtarzana. W stosunkach politycznych warunki te w zasadzie nie mogą być spełnione. Gry wyborcze nie są przecież dokładnie powtarzane, ponieważ w kolejnych wyborach występują inni kandydaci lub inne partie polityczne, a tym samym macierz gry za każdym razem jest inna. Gdyby jednak doszło do takich powtórzeń, to zastosowanie strategii minimaksowej powoduje, iż gra staje się nudna, konserwatywna i ostrożna, ale w zamian za to stosujący ją uczestnik osiąga w niej optymalne korzyści. Teoria gier o sumie zerowej wywołała zainteresowanie psychologów, którzy prowadzą badania nad reakcjami ludzi, którzy muszą •odejmować decyzje w sytuacjach ryzykownych. Wyniki tych badań I interesujące także i z naszego punktu widzenia, możemy bowiem domniemywać, że reakcje decydentów politycznych są przypuszczal-e zbliżone do ich typowych, statystycznych reakcji jako ludzi. J. Kozielecki ustalił, iż w sytuacjach ryzykownych ludzie ajczęściej dążą do minimalizacji wielkości straty (42%), do naksymalizacji prawdopodobieństwa zysku (31%), znacznie rzadziej ' maksymalizacji wielkości zysku (15%) czy też do minimalizacji Prawdopodobieństwa straty (tylko 12%)S1. J. Kozielecki, Czynność podejmowania decyzji, (w:) Psychologia, s. 550-551; *żej Konflikt, teoria gier i psychologia, ss. 22-30, 36-^12. 221 Prowadzono także badania nad postępowniem ludzi w grach o sumie zerowej z punktem siodłowym i stwierdzono, że badanj najczęściej wybierali czyste strategie minimaksowe. W tym przypadku normatywna matematyczna teoria gier proponuje więc rozwiąza. nie sytuacji konfliktowych, które każdy człowiek jest w stanie sformułować sam, bądź na podstawie własnego poczucia racjonalności, bądź intuicyjnie. Stwierdzono także, iż odstępstwa od strategii optymalnej wynikały ze zbyt jednostronnej interpretacji macierzy gry bez wczuwania się w sytuację strony przeciwnej, ze znużenia psychicznego wywołanego przez monotonność stałego powtarzania tej samej strategii, a także z chęci wykorzystywania intelektualnych słabości przeciwnika. W przypadku stwierdzenia, że drugi gracz nie potrafi znaleźć strategii minimaksowej, badani również odstępowali od swej strategii optymalnej dążąc do osiągnięcia dodatkowych korzyści, kosztem nieracjonalnego przeciwnika. W grach o sumie zerowej bez punktu siodłowego w obrębie strategii czystych, osoby badane nie potrafiły odnaleźć optymalnych strategii zrandomizowanych. Oznacza to, że świadomość potoczna nie jest w stanie wykryć zależności tak zawiłych. Można z tego wnioskować, że osoby podejmujące decyzje polityczne i nie znające teorii gier przypuszczalnie nie potrafią znaleźć optymalnej strategii zrandomizowanej, chociaż ona istnieje i pomimo tego, że druga strona może ją odszukać i wygrywać dzięki swej wiedzy. Stwierdzono także, iż w grach o sumie zerowej ludzie na ogół przeceniają niskie prawdopodobieństwa skutków swych decyzji, a równocześnie nie doceniają prawdopodobieństw wysokich. Nie stwierdzono także występowania mieszania strategii w sposób losowy, co poleca teoria gier. Strategie wybierano w sposób następujący: jeżeli wygrałeś, to nadal stosuj tę samą strategię; jeżeli przegrałeś, to załóż, iż przeciwnik swojej strategii nie zmieni, więc ty wybierz najlepszą odpowiedź na jego strategię stosowaną dotychczas. Gry o sumie zerowej nie mają zbyt częstego zastosowania do analizy konfliktów politycznych, co znakomicie udowodni' T. Schelling52. Należy jednak podkreślić, że ich możliwe zastosowania dotyczą spraw najważniejszych — w polityce wewnętrz- 52 T. Schelling, Experimental Games and Bargaining Theory, (w:) The I>lter' national System: Theoretical Essays, ss. 50-52. 222 nej kształtowania się ośrodków decyzyjnych w zawsze bardzo ostrej walce wyborczej, natomiast w stosunkach międzynarodowych w cza-sje konfliktów zbrojnych i w dziedzinie formułowania strategii polityczno-militarnych. W grach o sumie niezerowej trudniej znaleźć takie oczywiste rozwiązania gry jak „punkt siodłowy", strategie bowiem minimak-sOwe nie zawsze prowadzą do punktów równowagi, a istnieć może po kilka takich punktów zawierających zupełnie różne wyniki, na przykład w prostej grze Polowanie na Jelenia albo 4, 4 albo 2, 2. Tym niemniej, większość sytuacji politycznych jest podobna do takich gier o sumie niezerowej, jakie omówimy w kolejnych częściach naszego opracowania. 3.4. DWUOSOBOWE GRY O CZĘŚCIOWYM KONFLIKCIE Gry dwuoosobowe o częściowym konflikcie hierarchii preferencji można inaczej określić jako gry niekooperacyjne o sumie niezerowej. Gra o sumie niezerowej opisuje przypadki, w których wygrana jednej strony nie pociąga za sobą równej co do wielkości przegranej drugiej strony. W takich sytuacjach obaj uczestnicy mogą więc równocześnie wygrywać lub równocześnie przegrywać, a zależy to wyłącznie od ich decyzji. Wszystkie znane gry sportowe i towarzyskie należą do grupy gier o sumie zerowej, dlatego też czasem trudno wyobrazić sobie, na czym polega specyfika gier o sumie niezerowej. Gra o sumie niezerowej może skłaniać uczestników do współpracy lub do przyjmowania postaw rywalizacyjnych. Doprowadzenie ^ współpracy obu stron bywa niekiedy trudne, wprawdzie obaj -zestnicy mogą bowiem równocześnie odnosić sukcesy, ale najczęś-j jeden z nich będzie wygrywał więcej od drugiego, a jeśli obaj zegrywają, to jeden z nich będzie przegrywał więcej. Mechanizm zwykle podważa chęć do współpracy, początkowo deklarowaną z uczestników gry. Skoro wiemy już na czym polega istota gier umie niezerowej, to możemy przystąpić do bardziej dokładnej ich Walizy. 223 3.4.1. DYLEMAT KURCZAKÓW Dylemat Kurczaków to niekooperacyjna gra o surnie niezerowej. Nazwa tej gry została wzięta z życia i odnosi się d0 sytuacji, w której dwa samochody pędzą ku sobie z przeciwnych kierunków, a ich kierowcy posiadają po dwie strategie działania: albo mogą wybrać współpracę i skręcić w bok ratując życie i tracąc prestiż (P), albo mogą wybrać rywalizację i jechać prosto przed siebie, licząc na załamanie się strony przeciwnej (W). Dwaj rywalizujący ze sobą kierowcy poniosą oczywiście śmierć w przypadku, gdy obaj wybiorą strategię wojenną. „Kurczak", czyli tchórz w slangu amerykańskich gangów młodzieżowych, zachowywał życie i tracił szacunek kolegów. Model tej gry odzwierciedla wiele różnorodnych konfliktów społecznych i politycznych. Formułuje też bardzo ważne pytania na temat możliwych wariantów racjonalności decydentów politycznych. W przykładzie podanym w macierzy 3.18, jeśli obaj uczestnicy wybiorą strategie P, to uzyskają Nagrodę, która w tej grze ma wartość ujemną, bo oznacza przyznanie się do braku odwagi. Gdyby obaj gracze wybrali strategie W, to otrzymają Kary za brak współpracy, co w praktyce oznaczałoby utratę życia. T. Schelling za- w -5, -5 -10, 10 10, -10 -50, -50 Macierz nr 3.18. Dylemat Kurczaków (PNZK) proponował, by w analizie zimnowojennych stosunków na Wschód — Zachód wpisywać tu „minus dwa", co miałoby symbolizować koniec istnienia dwu supermocarstw w wyniku wybuchu wojny termojądrowej. Gdyby jeden z uczestników gry okazał się pryncypialny i jechał prosto do przodu, a drugi przestraszyłby się takiej pryncypialności i wybrał kompromis, to gracz rywj lizujący otrzyma 10 jednostek użyteczności, podczas gdy „tchórz^ przegra 10 jednostek. Strona rywalizująca uzyska Pokusę do # rwania współpracy, natomiast strona współpracująca uzyska grożenie, wynikające z jednostronnego zerwania współpracy przez przeciwnika. W literaturze przedmiotu podkreśla się, że gra o sumie niezerowej przybiera postać ostrej gry niekooperacyjnej tylko wtedy, gdy pokusa do zerwania współpracy ma w macierzy wartość najwyższą, Nagroda za współpracę w zasadzie nie występuje, ponieważ ma wartość ujemną, ale jest wyższa nie tylko od Zagrożenia, ale także od jCary. Zagrożenie znajduje się na trzecim miejscu w hierarchii wartości umieszczonych w macierzy, a Kara ma wartość najniższą. Najkrótsza definicja Dylematu Kurczaków to PNZK53. Ujmując rzecz inaczej powiemy, że w Dylemacie Kurczaków nie ma nagrody za współpracę, ale równocześnie jest bardzo wysoka kara za jej brak. Do zerwania współpracy skłania Pokusa, czyli najwyższe jednostronne korzyści, jakie uczestnik może uzyskać decydując się na złamanie współpracy. W takim układzie interesów pryncypialista albo będzie wysoko wygrywał albo zginie, natomiast gracz decydujący się na kompromis zawsze będzie przegrywał. Strategia W prowadzi tu do osiągnięcia wyniku najlepszego lub najgorszego (4 lub 1), w zależności od reakcji drugiej strony. Podejmując próbę racjonalnego zachowania się w nieracjonalnej sytuacji politycznej, uczestnik gry na ogół dostrzega, że jedynym sensownym zachowaniem jest przyjęcie strategii empatycz- nej, polegającej na „wczuwaniu się" w sposób myślenia partnera. Na strategię pokojową, stosowaną przez przeciwnika, najlepiej jest odpowiedzieć strategią wojenną. Jeśli przeciwnik stosuje strategię wojenną, to wtedy najlepiej jest przyjąć strategię pokojową. A. Colman zauważył, iż pewnym zwycięzcą w takiej grze stanie się oba uważana za nieracjonalną czy wręcz szaloną. Radzi więc ajpierw wypić butelkę wódki, rozpędzić samochód, potem wyrwać ierownicę i wyrzucić ją przez okno, tak, aby drugi uczestnik gry m°gł to wszystko zauważyć54. Również pryncypialista wykorzystujący kompromisowe nastawnie przeciwnika musi jednak zdawać sobie sprawę z tego, że Zob. też G. Snyder, „Prisonier's Dillemma" and „Chicken" Models in Inter-"onal Relations, ss. 82-86; S. Brams, Gamę Theory and Politics, ss. 39-41; *• Kłosiński, ss. 37-41; L. Weres, Teoria gier, ss. 76-80. 54 A. Colman, ss. 98-101. 224 225 druga strona w pewnym momencie porzuci strategię pokojową, któr przynosi jej same straty i zdecyduje się na rywalizację, a ta zakończy 0 się może śmiercią uczestników gry. Najbardzej niebezpieczny^ momentem w seryjnie rozgrywanym Dylemacie Kurczaków jest zmiana zwycięzcy. Jeżeli jedna strona wielokrotnie zadernon-strowała swoją pryncypialność i odnosiła zwycięstwo, a druga godziła się na przegrywanie starć, to w pewnym momencie gracz nastawiony kompromisowo nabiera ochoty na przyjęcie postawy twardszej i mniej kompromisowej. Może to doprowadzić do czołowego zderzę, nia uczestników konfliktu i ich śmierci (obaj otrzymają Kary za brak współpracy). W sytuacjach politycznych Dylemat Kurczaków na ogół sprowadza się do wyboru strategii „zwycięstwo" albo „śmierć", a więc do politycznego wykorzystywania szaleństwa. W literaturze przedmiotu dość często analizuje się różne sytuacje polityczne, które, zdaniem ich autorów, rozwijają się według struktury Dylematu Kurczaków. W tym zakresie najczęściej podejmowany jest problem stosunków amerykańsko-radzieckich w 1962 r. w związku z rakietowym kryzysem kubańskim (zob. macierz 3.19). ZSRR USA W W 3, 3 2,4 4, 2 1,1 Macierz nr 3.19. Kryzys kubański w 1962 r. (PNZK) Stany Zjednoczone dysponowały strategią P oznaczającą tu blokadę Kuby oraz strategią W oznaczającą atak lotniczy na bazy rakietowe ZSRR na Kubie. Rosyjska strategia P, to wycofanie się z baz, a strategia W, to kontynuacja politycznego utrzymywania baz kubańskich. Zauważmy, że po raz pierwszy rozpatrujemy tu niesymetryczną treść strategii. Amerykanie rozważali strategie bardziej agresywne, a Rosjanie bardzie) umiarkowane, ponieważ wcześniej Rosjanie wykonali posunifcie agresywne, wprowadzając swoje wojska rakietowe na Kub?-W polu nagród mamy tu kompromis, a w polu kar termonu' klearną wojnę globalną. Najwyższą wartość dla Stanów Zjednoczo-oych posiada Pokusa będąca funkcją ich ataku lotniczego na bazy rosyjskie. Dla ZSRR najwyższą wartość przedstawia również Pokusa „ pozostanie na Kubie pomimo pokojowej blokady amerykańskiej. W tej grze J. Nash wyznaczył dwa punkty równowagi na przecięciu strategii przeciwstawnych WP i PW (jeden jedzie do przodu, a drugi ustępuje). Po fazie ogromnego napięcia międzynarodowego kryzys kubański zakończono jednak rozwiązaniem nieoptymalnym. Flota ZSRR przestała płynąć w kierunku Kuby, a Amerykanie powstrzymali się od ataku lotniczego oraz agresywnego zatrzymywania i rewidowania statków ZSRR. Wynegocjowano kompromis, który w Dylemacie Kurczaków ma przecież wartość bardzo wysoką. Należy zauważyć, że z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej aż trzy pola są tu równie wartościowe: NN, PZ i ZP (po sześć jednostek preferencji). Tym niemniej, strony uczestniczące w takiej grze często lądują w polu kar, które jest przez nie cenione najniżej, zarówno z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej, jak i racjonalności indywidualistycznej czy rywalizacyjnej. N. Howard sformułował kilka szokująco śmiałych wniosków, wynikających ze stosowania Dylematu Kurczaków w stosunkach międzynarodowych. Jego zdaniem rozwiązanie kompromisowe (NN) jest stabilne tylko wtedy, gdy oba supermocarstwa mają wolę podjęcia ryzyka prowadzenia wojny jądrowej. Jeżeli tylko jedno nich ma taką wolę, a drugie jej nie ma, to mocarstwo pryncypialne jdzie wygrywać, a mocarstwo ugodowe będzie stale przegrywać, li natomiast żadne z supermocarstw nie ma silnej woli prowadze-a wojny jądrowej, to gra nie ma stabilnego zakończenia55. W tym kontekście należy przypomnieć hipotezę V. Aggarwala P. Allana, zgodnie z którą hierarchia preferencji ma charakter 'iektywny, a preferencje typu Dylemat Kurczaków mają uczestnicy Wewnętrznie stabilni i silni w sprawie będącej przedmiotem sporu, ©teza ta pasuje do międzynarodowego konfliktu supermocarstw. 7 analizie stosunków politycznych na ogół podkreśla się, że vet strony uwikłane w Dylemat Kurczaków nie stoją na pozycjach sowicie przegranych, ponieważ ich interesem egzystencjalnym jjgjjednak przede wszystkim przetrwanie, co w sytuacjach społecz-N. Howard, Paradoxes of Rationality, s. 72 i nast. 226 227 nych i politycznych skłania strony do współpracy, przynajmni?-w tym podstawowym zakresie. Taka współpraca prowadzić może, ^ przykład, do zmiany struktury wypłat w macierzy gry i przeksztai. cenią tego dylematu w grę bardziej kooperacyjną. Układy interesów politycznych typu Dylemat Kurczaków zdarzają się także w sytuacjach wewnątrzpolitycznych. Można stwier. dzić, że w Polsce pod koniec 1981 r. tak właśnie ułożyły się interesy i strategie rządu oraz Solidarności. Dla obu stron najważniejsze by}0 „postawienie na swoim" (P), na drugim miejscu kompromis (N), na trzecim wygrana drugiej strony (Z), a najmniej wartościowa byla równoczesna przegrana obu stron (K). Ta faza konfliktu zakończyła się odwołaniem do siły militarnej (PZ), a więc w jednym z punktów równowagi, ustalonych przez J. Nasha. Przebieg konfliktu był o tyle nietypowy, że nie polegał on na równoczesnym ataku stron na siebie, ale na specyficznym zwarciu i wojnie pozycyjnej. Radykałowie Solidarności atakowali, a strona partyjno-rządowa powoli ustępowała. Rozważano możliwość kompromisu politycznego, ale równocześnie przygotowywano wykorzystanie jednej z trzech strategii agresywnych. Były to rozwiązania: policyjne, wojskowe (stan wojenny) i interwencja zewnętrzna56. Zdaniem obserwatorów sceny międzynarodowej, prezydent R. Reagan przyjął w 1981 r., iż stosunki między USA i ZSRR przybrały charakter „gry kurczaków". W związku z tym Stany Zjednoczone zastosowały metody walki psychologicznej, których celem było wprowadzenie przywódców ZSRR w narzucony stan defensywy psychicznej i spowodowanie w ten sposób ich mniejszej skłonności do podejmowania ryzyka. Zmiana lidera w stosunkach między supermocarstwami odbyła się bez specjalnych konfliktów. Zepchnięcie ZSRR do defensywy było skutkiem propagowania obrazu prezydenta USA jako człowieka nieobliczalnego i skłonnego nawet do wywołania wojny jądrowej z „imperium zła". Wyreżyserowano więc specjalne telewizyjne oświadczenie R. Reagana „drodzy obywatele, właśnie wydałem rozkaz przeprowadzenia pełnego ataku atomowego przeciwko Związkowi Radzieckiemu", co miało być tylko żartem pr2? dokonywaniu próby mikrofonów, ale zostało wyemitowane i wzbudzi- 56 Zob. H. Piecuch, Byłem gorylem Jaruzelskiego, s. 189. lo popłoch wśród starych przywódców ZSRR. Z kolei jesienią 1981 r. Reagan zarządził przeprowadzanie symulowanych nalotów na przez bombowce strategiczne, startujące z baz w Niemczech Bliskim Wschodzie. Bombowce zbliżały się do terytorium ZSRR, konieczność zarządzenia alarmu jądrowego, a następnie, mż Przy granicy ZSRR, zawracały. Przeprowadzono kilkanaście takich niebezpiecznych akcji, osłabiając odporność nerwową Rosjan oraz ich chęć realizacji polityki pryncypialnej57. Reasumując trzeba podkreślić, iż gra tego typu nie pozwala jej uczestnikom na podejmowanie działań i decyzji w pełni racjonalnych, ze względu na nieracjonalność samej sytuacji decyzyjnej. Jedynym rozsądnym wyjściem byłoby nieuczestniczenie w takich konfliktach, ale w działalności politycznej właśnie to rozwiązanie nie jest możliwe, a ponadto sama istota gry polega na tym, że strona odmawiająca w niej udziału natychmiast staje się „kurczakiem", to znaczy przegrywa. 3.4.2. DYLEMAT WIĘŹNIA Dylemat Więźnia również należy do grupy gier nieko-operacyjnych o sumie niezerowej. W porównaniu z Dylematem Kurczaków, zakres współpracy stron jest znacznie szerszy, ale występujący między stronami brak zaufania powoduje, że taki konflikt na ogół rozwija się w sposób bardzo ostry. W ujęciu modelowym podstawowy problem sformułował A. Tucker jeszcze w latach pięćdziesiątych. Później model ten był wykorzystywany w RAND Corporation jako ogólny model takich sytuacji konfliktowych, w których zachowaniem racjonalnym jest łradzenie drugiego uczestnika gry i wykorzystanie jego zaufania. stotę dylematu stanowi bowiem pytanie: czy w świecie egoistów w ogóle mogą pojawiać się zachowania kooperacyjne? Już od Ikudziesięciu lat co roku publikuje się na ten temat od kilku- liesięciu do kilkuset opracowań naukowych, w których takie sytua- P. Schweitzer, Victory czyli zwycięstwo. Tajna historia świata lat osiem-lzieńątych. CIA i „Solidarność", ss. 94, 40, 26, 73. 228 229 cje są poddawane analizie. Panuje zgodna opinia, że gdyby komuś udało się rozwiązać Dylemat Więźnia, to natychmiast powinien otrzymać pokojową Nagrodę Nobla. W swojej oryginalnej formie dylemat wygląda następująco: pro, kurator kolejno wzywa do siebie dwóch podejrzanych o wspólne popełnienie poważnego przestępstwa i proponuje im przyjęcie roli świadka koronnego. Jeżeli żaden z nich nie przyzna się do winy, to obaj zostaną skazani na niski wyrok za popełnienie drobnych wykroczeń, które w tej fazie sprawy można im udowodnić. Jeżeli jednak jeden z nich przyzna się do popełnienia poważnego przestępstwa, o które są podejrzani, to uzyska wolność, podczas gdy drugi podejrzany zostanie skazany na karę wieloletniego więzienia. Jeżeli obaj przyznają się do popełnienia tego przestępstwa, to zostaną skazani na wyrok średnioterminowy. Najbardziej racjonalnym wyjściem z takiej sytuacji byłoby milczenie obu więźniów. To jednak nie zdarza się prawie nigdy. W wielu różnych eksperymentach udowodniono, że obaj gracze dążą wtedy do uzyskania jednostronnych korzyści i powodują sytuację, w której obaj przegrywają. W polu kar, a więc na przecięciu strategii W W, znajduje się też punkt równowagi ustalony przez J. Nasha. Gdyby obie strony wybrały strategie pokojowe (zob. macierz 3.20), to uzyskają Nagrody, czyli w przypadku więźniów niskie w w -1, -1 -10,0 0, -10 -5,-5 Macierz nr 3.20. Dylemat Więźnia (PNKZ) wyroki (jeden rok więzienia). Jeżeli obaj zdecydują się na strategie wojenne, to obaj poniosą Kary za brak współpracy, to znaczy zostaną skazani na wyroki średnioterminowe (po pięć lat więzienia). JeS^ w macierzy gry nie występowałyby dwie inne sytuacje, to każda para uczestników gry oczywiście wybierałaby strategie współpracy. AlC w macierzy gry są jeszcze Pokusy do zerwania współpracy. Je^ , więzień A przyzna się, to uzyska wolność (P), podczas gdy wiezien Łtrzyma wysoką karę (Z) i odwrotnie: gdyby więzień B wybrał strategię wojenną, to wyjdzie na wolność, podczas gdy więzień Ą stosujący strategię współpracy otrzyma wysoki wyrok skazujący (Z). Strategia W dominuje nad P, prowadzi bowiem do wyników: najlepszego lub maksymalnego z minimalnych (4 lub 2), w zależności oCl zachowania drugiej strony. Natomiast strategia P umożliwia osiągni?0^ wyników: najgorszego lub minimalnego z maksymalnych (3 lub 1). Gra jest więc Dylematem Więźnia, jeżeli hierarchia preferencji jest typu PNKZ58. W porównaniu z Dylematem Kurczaków zamienione są tu miejsca K i Z, co powoduje, że gra ma mniej rywalizacyj-ny charakter i teoretycznie biorąc powinno być w niej więcej elementów współpracy stron. Zauważmy, że gdyby wartość najwyższą przypisano Nagrodzie, to każda para uczestników wybierałaby strategie współpracy, co oznaczałoby funkcjonowanie gry w pełni kooperacyjnej. Jest to jednak niemożliwe, ponieważ Dylemat Więźnia jest, zgodnie z hipotezą V. Aggarwala i P. Allana, grą toczącą się między dwoma uczestnikami, którzy oceniają iż są silni ogólnie oraz w sprawie będącej przedmiotem sporu, a także stabilni wewnętrznie. Z tego powodu w symetrycznym Dylemacie Więźnia tak trudno o współpracę i przyjęcie strategii kompromisowych. Dylemat Więźnia stał się przedmiotem tysięcy opracowań naukowych, ponieważ podejmuje zasadniczy dla teorii gier i w ogóle dla teorii decyzji politycznych problem racjonalności uczestników. W takiej grze konkurują ze sobą dwa rodzaje racjonalności: egoistyczna (indywidualistyczna lub rywalizacyjna) oraz altruistycz-a (kooperacyjna i prospołeczna). Dwaj uczestnicy, działając według ożenią racjonalności indywidualistycznej w sposób nieuchronny prowadzają do najmniej korzystnego wyniku — obaj wysoko zegrywają, dążą bowiem do osiągnięcia jednostronnych korzyści, kolei, gdyby obaj działali zgodnie z zasadą racjonalności społecz- J-Ha Zob. też T. Burns, W. Buckley, The Prisonier's Dilemma Gamę as a System of c'al Domination, ss. 221-228; L. Weres, Teoria gier, s. 65-76; K. Klosiński, s- 34-36; S. Brams, Gamę Theory and Politics, ss. 30-39; G. Snyder, ss. 67-73; • Kozielecki, Konflikt, teoria gier i psychologia, s. 57-63; F. Zagare, Gamę Theory: ""cepts and Applications, s. 53; J. Harsanyi, Rational Behavior, ss. 276-278; «anyi, Gamę Theory, ss. 376-377. 230 231 nej, to obaj odnosiliby sukcesy. Wystarczy jednak, że jeden z nich zdecyduje się na działanie egoistyczne, odnosząc znaczny sukces indywidualny, by doprowadzić do zmiany postawy swego partnera który zaczyna wtedy działać równie egoistycznie, między innymi ze względu na utratę zaufania do partnera. Natomiast na przecięciu dwu strategii egoistycznych czekają na nich Kary za złamanie współpracy Obaj przegrywają, choć obaj mogliby przecież wygrywać. Wielu autorów jest wręcz zafascynowanych taką sytuacją i dlatego najpierw próbowano sformułować modelowe wyjaśnianie sposobu myślenia uczestników gry. Otóż obaj gracze w Dylemacie Więźnia w sposób nieuchronny przyjmują strategie wojenne, ponieważ ich rozumienie tego, co jest racjonalne wręcz wyklucza możliwość poważnego potraktowania zasad racjonalności społecznej. Gdyby bowiem gracz A okazał zaufanie stosując strategię pokojową, to musiałby założyć, że gracz B będzie działał w sposób nieracjonalny, a więc nie wykorzysta naiwności partnera i nie zastosuje strategii wojennej, która przecież może mu przynieść bardzo wysoką wygraną. Uczestnik A, demonstrując swoje zaufanie działałby też sprzecznie z regułami racjonalności indywidualnej. Można więc przypuszczać, że raczej nie zdecyduje się na to, a przyjmie strategię rywalizacyjną licząc na słabość, kompromiso-wość i brak zdecydowania drugiego gracza, który być może zechce uniknąć strat i zdecyduje się na zastosowanie strategii pokojowej. Uczestnik A uzyska wtedy wielkie korzyści indywidualne. W rezultacie, strony uwikłane w Dylemacie Więźnia stosują strategie rywali-zacyjne, co doprowadza je do równoczesnej przegranej. Kozielecki podsumowując bardzo liczne badania empiryczne napisał, że w przypadku Dylematu Więźnia ludzie reagują według następujących wzorów: 1. Najczęściej wybierają strategie niekooperacyjne, co wskazuje na działanie silnych motywów osobistych, a słabych motywów społecznych. 2. Częstość wyboru strategii niekooperacyjnych jest uzależniona od struktury wypłat w macierzy gry. Dylematy Więźnia mogą byc przecież bardziej lub mniej rywalizacyjne. Jeżeli w macierzy ?fl rośnie wartość Nagrody i Kary, to osoby badane częściej wybiera|* strategie współpracy. Jeżeli natomiast rośnie wartość Zagrożeni* i pokusy, to ludzie przejawiają większą skłonność do wybierania strategii niekooperacyjnych. 3. Wybór strategii jest także uzależniony od nastawienia psy chicznego uczestników gry. Jeżeli osoba prowadząca badania za leca jakąś strategię, to uczestnicy eksperymentu stosują ją częś ciej- 4. Wybór strategii jest także uzależniony od informacji o liczbie powtórzeń gry. Jeżeli osoby badane nie wiedzą, ile razy gra zostanie powtórzona, to obawiają się agresywności drugiej strony i częściej wybierają strategię pokojową59. Z powyższych badań empirycznych wydaje się wynikać, że przeciętni obywatele w sytuacjach konfliktowych preferują działania oparte na motywach indywidualistycznych. Oznacza to, że w przypadku Dylematu Więźnia, dowolnie dobrane osoby, organizacje czy państwa w stosunkach międzynarodowych są najczęściej motywowane w sposób indywidualistyczny lub indywidualistyczno-rywaliza-cyjny, a to prowadzi do wybierania przez uczestników gry strategii wojennych (WW), czyli do równoczesnych wysokich przegranych. Nie sądzimy, że dane te można wprost uogólniać i twierdzić, że ośrodki podejmujące decyzje polityczne reagują w taki sam sposób. Przekonanie to wynika z doceniania przez nas roli społecznego i organizacyjnego poziomu politycznego procesu decyzyjnego. Niemniej jednak, przedstawiony wyżej typowy sposób myślenia obywateli państwa z pewnością wpływa na styl i kierunki funkcjonowania ośrodków decyzyjnych. W literaturze przedmiotu analizowane są różne przykłady występowania konfliktów typu Dylemat Więźnia. W płonącym teatrze zwykle powstaje trudny do opisania chaos i nawet wtedy, gdy pożar Me jest zbyt groźny, to po jego ugaszeniu w okolicach wyjść ozostają dziesiątki czy nawet setki trupów — ofiar Dylematu ieźnia. W takiej sytuacji widzowie mogliby przecież spokojnie Puścić budynek, gdyby wszyscy wybrali strategię współpracy ze 'bą. Dominują jednak motywy egoistyczne, a skutkiem staje się duszenie lub stratowanie wielu osób. Uratuje się tylko część i tylko °sztem innych, a przecież przeżyć mogliby wszyscy. J. Kozielecki, Konflikt, teoria gier i psychologia, ss. 59-68. 232 233 W gospodarce rynkowej przedsiębiorstwa walczą ze sobą, obniżając ceny i często nawet zawarcie porozumień nie zmienia tej sytuacji, jeżeli Dylemat Więźnia ma formę ostrą, to znaczy, gcjy jednostronne złamanie porozumienia może przynieść rzeczywiście bardzo wysokie zyski. L. Starowicz w książce Seks partnerski śmiało z kolei sugeruje, iż Dylemat Więźnia nie opuszcza nas nawet w łóżku. Jego zdaniem, w wielu takich „grach dwuosobowych" dochodzi do niekooperacyjnych zachowań partnerów, a wybór strategii rywalizacyjnych prowadzi do nieszczęść i rozwodów. W politologii Dylemat Więźnia stanowi model analizy stosunków międzypartyjnych, prowadzących do rozkręcania się spirali konfliktu. W okresie politycznego chaosu, turbulencji, nieprzewidywalno-ści, braku zaufania, które na przykład pojawiają się w czasie transformacji systemowej w Polsce, wybór strategii W wydaje się przywódcom partyjnym w pełni racjonalny. Takie decyzje pogłębiają jednak chaos polityczny, na czym wszystkie partie tracą. Można to było zaobserwować analizując reakcje polskich partii prawicowych, które walczyły ze sobą „do upadłego", dzięki czemu wszystkie przegrywały kolejne potyczki wyborcze, a mogłyby je wygrywać, gdyby okazały sobie zaufanie i wybierały strategie kooperacyjne. Nawet po przegranych wyborach prezydenckich, na pierwsze zaproszenie L. Wałęsy skierowane do partii prawicowych, w lutym 1996 r. nie stawił się żaden przywódca partyjny. Propozycja zawieszenia Dylematu Więźnia na prawicy początkowo została więc odrzucona, a następnie przyjęta w 1997 r. Takich problemów nie przeżywał obóz lewicy, ponieważ zagrożenie dekomunizacyjne i lustracyjne okazało się silnym czynnikiem integrującym, a dezintegrujący potencjał Dylematu Więźnia okazał się słabszy. We Włoszech w ostatnich latach można było obserwować rozpad systemu partyjnego, w związku z bardzo rozwiniętą korupcja-Powszechna korupcja wśród elity politycznej zmniejsza szansę wyborcze wszystkich partii i wszystkich polityków. Brak powszechnej korupcji, połączony z braniem łapówek przez jedną partl? czy przez jakiegoś polityka, stanowi rozwiązanie dla tej strony optymalne (chociaż niemoralne), pozwala bowiem na jednostronn wzbogacenie się i równoczesne utrzymanie się przy władzy (z0^ macierz 3.21). p w w 3, 3 1,4 4, 1 2,2 Macierz nr 3.21. Polityczna korupcja (PNKZ) Jeśli strategie P określimy jako powstrzymywanie się od praktyk korupcyjnych, a strategie W jako uleganie pokusie takiego bogacenia się, to rozwiązaniem optymalnym jest powszechny brak korupcji politycznej (pole nagród na przecięciu strategii PP). Jednostronne uleganie pokusie korupcyjnej (WP) prowadzi jednak do wyników najlepszych. Sytuacja powstała we Włoszech jest zgodna z przewidywaniami J. Nasha — stopniowo wszystkie partie polityczne uległy pokusie i cały układ polityczny doznał dezintegracji (pole kar na przecięciu strategii WW). W nauce o stosunkach międzynarodowych analiza sytuacji w sposób przyjęty w teorii gier, a zwłaszcza poprzez Dylemat Więźnia, ma już charakter wręcz rutynowy. Uważa się, że dylemat ten jest paradygmatem wielu sytuacji międzynarodowych, w których jednostronny brak współpracy państwa, kierującego się swymi interesami narodowymi, przynosi mu najwyższe zyski materialne, polityczne czy militarne. W taki sposób rozpatruje się wyścig zbrojeń, współzawodnictwo układów sojuszniczych w pozyskiwaniu państw nieza-ngażowanych, tworzenie i funkcjonowanie systemów zbiorowego bezpieczeństwa, eskalację działań, które doprowadziły do wybuchu erwszej wojny światowej, obawy supermocarstw przed nagłym takiem drugiego z nich, problemy bezpieczeństwa narodowego, lawisko „lustrzanego odbicia", mechanizm odstraszania między-narodowego i wiele innych60. Jednym z klasycznych zastosowań Dylematu Więźnia jest analiza ocesu rozbrojenia, a tym samym funkcjonowania dylematu bez- czeństwa. Polega on na tym, że zwiększenie własnego bezpieczeń- a dzięki lepszemu uzbrojeniu powoduje obniżenie poziomu bez- * M. Dougherty, R. Pfaltzgraff, ss. 514-521; G. Snyder, ss. 67-73; J. Kapłan, ss- 494-499. 234 235 pieczeństwa państw sąsiedzkich. Teraz one zwiększają swoje wydatki zbrojeniowe, co obniży poziom naszego bezpieczeństwa (zob. ma cierz 3.22)61. B w w Nagroda, Nagroda Rozbrojenie Zagrożenie, Pokusa Militarna przewaga A Pokusa, Zagrożenie Militarna przewaga B Kara, Kara Wyścig zbrojeń Macierz nr 3.22. Wyścig zbrojeń jako Dylemat Więźnia Obaj uczestnicy takiej gry są prawdopodobnie w pełni świadomi tego, że najkorzystniejszym rozwiązaniem problemu rozbrojenia byłoby zawarcie umowy rozbrojeniowej i jej ścisłe przestrzeganie. Z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej oba państwa winny więc wybierać strategie pokojowe. Istotą dylematu jest jednak to, że wysokość Nagrody za współpracę jest niższa od zysku, który można uzyskać w związku z jednostronnym zerwaniem współpracy (Z). Analizując więc problem zbrojeń z punktu widzenia racjonalności indywidualistycznej, a więc przez pryzmat bezpieczeństwa narodowego oraz racji stanu, przywódcy państw na ogół rozumują tak: a) Jeżeli druga strona wybierze strategię wojenną, to wybór strategii pokojowej byłby z naszej strony naiwny i niebezpieczny, doprowadziłby bowiem do uzyskania przez przeciwnika przewagi militarnej, co osłabiłoby nasze bezpieczeństwo. Z tego powodu rozwiązaniem lepszym będzie kontynuowanie zbrojeń, a więc wybór strategii W. b) Jeżeli druga strona wydaje się być skłonna do dokonania wyboru strategii P, to nigdy nie można mieć pewności co do tego, czy jej wybór jest ostateczny i trwały. Ponadto, gdyby druga strona 61 J. Nye, Understanding International Conflicts: An Introduction to Theory om History, ss. 12-14; Z. J. Pietraś, Proces rozbrojenia w świetle teorii gier, (*•' Spoleczno-polityczne aspekty zbrojeń i rozbrojenia, ss. 67-83; S. Brams, Superpov>er Games. Applying Gamę Theory to Superpower Conflict, ss. 1-116; A. Rapoport) Strategy and Conscience, ss. 48-52; A. Rapoport, Prisonier's Dilemma — Recollec110 and Observations, (w:) Gamę Theory as a Theory of Conflict Resolution, ss. 1'"•' ' G. Snyder, s. 67; L. Weres, Teoria gier, ss. 68-70; K. Kłosiński, s. 36. 236 rzeczywiście zdecydowała się na trwały wybór tej strategii, to j punktu widzenia naszej racji stanu, a więc racjonalności indywidualistycznej, najbardziej korzystne będzie udzielenie odpowiedzi w postaci strategii W. W takiej sytuacji bowiem powstanie realna szansa na uzyskanie przewagi militarnej nad państwem wybierającym strategię współpracy. Tym samym, pomiędzy stronami powstaje dodatnie sprzężenie zwrotne prowadzące do pola kar. Oba państwa wybierają strategie wojenne, bardziej korzystne z punktu widzenia wąsko rozumianej racji stanu. Wręcz niemożliwe staje się więc osiągnięcie rezultatu najbardziej korzystnego z punktu widzenia racjonalności społecznej, czyli rozbrojenia. Jeżeli rozbrojenie jest rzeczywiście Dylematem Więźnia, to teoria gier wydaje się udzielać jednoznacznej odpowiedzi prognostycznej — rozbrojenie nie jest możliwe, splot interesów ma bowiem taki charakter, że w sposób nieuchronny powoduje wyścig zbrojeń. Jak pisze M. DeLanda, w Rand Corporation sformułowano w związku z tym następujący wniosek: jeżeli nie można maksymalizować zysków dzięki rozbrojeniu, to należy minimalizować straty poprzez rozbudowę potencjału nuklearnego62. Opinia na temat nieuchronności wyścigu zbrojeń wydaje się przesadnie pesymistyczna, a przeczy jej także fakt zawierania dość licznych porozumień rozbrojeniowych. Na tym przykładzie rozważymy więc ogólne możliwości rozwiązania lub uniknięcia Dylematu Więźnia. W literaturze przedmiotu proponowane są cztery rozwiązania wyraźnie nierealistyczne lub niemożliwe do przyjęcia oraz ?ć rozwiązań, które w pewnych przypadkach mogą doprowadzić do miknięcia skutków Dylematu Więźnia. Propozycje te nie stanowią jednak rozwiązania samego dylematu. 1. R. Luce i H. Raiffa napisali, że gry tego typu powinny być po prostu zabronione, jedną z zasadniczych ról państwa jest bowiem powodowanie zmian reguł pewnych gier społecznych, jeżeli aplikują one sytuacje, w których uczestnicy, dążąc do własnych rzyści, zostają zmuszeni do zajęcia stanowiska społecznie niepożąda-i63. Wydaje się, że również i w stosunkach wewnątrzpaństwowych •żliwości centralnego ośrodka podejmowania decyzji politycznych są U M. DeLanda, ss. 48-49. 63 R. Luce, H. Raiffa, s. 97. 237 raczej ograniczone. Natomiast w stosunkach międzynarodowych reg^, latorów tego rodzaju po prostu w ogóle nie ma. Tak więc powyżs?a propozycja jest idealistyczna i oderwana od rzeczywistości społecznej oraz politycznej, ponieważ Dylematy Więźnia powstają na drod?e splatania się obiektywnych interesów podmiotów polityki i administracyjne ich zabranianie nie na wiele się tu może przydać. 2. Z kolei J. Harsanyi zasugerował, iż jedynym racjonalny^ rozwiązaniem Dylematu Więźnia jest po prostu powstrzymywanie się od udziału w takich sytuacjach konfliktowych, bo przecież niemożliwe staje się działanie racjonalne w nieracjonalnej sytuacji społecznej64. Pomysł jest całkiem niezły, ale jednak trudno wyob razić sobie człowieka, który w ogóle nie będzie pojawiał się w miej scach zgromadzeń publicznych ze względu na niebezpieczeństwo pożaru, nigdy nie zdecyduje się na kontakty seksualne w obawie przed napotkaniem partnera niekooperacyjnego czy też nigdy nie podejmie jakichkolwiek działań gospodarczych, bo prawie każde z takich działań prowadzone jest w warunkach Dylematu Więźnia. Jeszcze mniej prawdopodobne staje się takie powstrzymywanie w sytuacji partii politycznej czy państwa w stosunkach między narodowych. Trudno od takich podmiotów wymagać schowania głowy w piasek i powstrzymywania się od podejmowania decyzji w takich sprawach jak: własne bezpieczeństwo, poziom wydatków zbrojeniowych czy stosunki z inną partią polityczną. Podejmowanie jakichś decyzji również w warunkach Dylematu Więźnia staje się absolutną koniecznością. 3. T. Burns oraz L. Meeker napisali z kolei, że rozwiązaniem Dylematu Więźnia może stać się dokonanie zmiany postaw osób podejmujących decyzje polityczne tak, aby przestali oni kiero wać się regułami racjonalności indywidualistycznej, a przyjęli reguły racjonalności społecznej65. Należałoby więc wychować „nowego człowieka". Dotychczasowe próby, podejmowane w tym zakresie, prowadziły raczej do ustanowienia rządów totalitarnych lub auto kratycznych. Nawet gdyby było to możliwe, to na pewno we w krótkim czasie. Trzeba też pamiętać o tym, że jeżeli tylko jedna ze 64 J. Harsanyi, Gamę Theory, s. 376. <* T. Burns, L. Meeker, Structural Properties and Resolutions of the Prisoners\ Dilemma Gamę, (w:) Gamę Theory as a Theory of Conflict Resolution, ss. 40-3 gtron Dylematu Więźnia zaczyna stosować strategię prospołeczną, to gaśnie ona nieustannie i nieuchronnie przegrywa w konfrontacji z graczem egoistycznym. W tej sprawie można zresztą być pesymistą, ponieważ to rozwiązanie dylematu dostrzeżono naprawdę już bardzo dawno i, jak dotąd, 0C praktycznie z tego nie wynikło. Już w II wieku p.n.e. starożytny historyk Polibiusz opisując takie sytuacje doszedł do wniosku, że powinny one być rozwiązywane na podstawie „miłości do przeciwnika". Pisał: „Tragedie, mity i historie trzeba nie tylko czytać, ale j rozumieć i zastanawiać się nad ich treściami. Wszędzie tam można znaleźć, że ilu tylko braci popadło we wzajemną przeciw sobie złość i zawiść posuwając się za daleko, wszyscy oni zgubili nie tylko samych siebie, ale i życie swoje i dzieci, i miasta doszczętnie zrujnowali; mtomiast tacy, którzy starali się wzajemnie kochać i znosić swe błędy, wszyscy stali się zbawcami tego, co właśnie wymieniłem, i dokonali życia wśród najwspanialszej chwały i sławy"66. Polibiusz, zalecając strategię minimaksową w grach o sumie zerowej oraz strategię kooperacyjną w grach o sumie niezerowej, miał oczywiście rację. Niestety, jego opinie nie wywarły jakiegokolwiek wpływu ani na zachowania obywateli różnych państw, ani na wybory dokonywane przez decydentów politycznych. Zdecydowaną słabością tej propozycji w odniesieniu do wielu takich dylematów, a także do procesu rozbrojenia jest jednak to, że specyficzny konflikt interesów ma tu charakter obiektywny, w związku z czym zmiana postaw uczestników mogłaby w dużej mierze polegać na wytworzeniu mispercepcji czy świadomości fałszywej, to znaczy, na przykład, ia wrażeniu poczucia bezpieczeństwa wtedy, gdy nie istnieją żadne racjonalne ku temu powody. 4. Częściowo usprawiedliwionym unikiem będzie przyjęcie tezy, Dylematy Więźnia w zasadzie nie występują w stosunkach Połecznych i politycznych, ze względu na niemożliwość dokona- * pełnej formalizacji tych konfliktów, zgodnie z wymaganiami ^tematycznej teorii gier. Osiem powodów, świadczących o zasad-ości takiej opinii, wymieniliśmy wyżej. Jednak taki unik nie jest Prawiedliwiony, analizę taką można bowiem stosować na zasadzie ^Jogii, co w gruncie rzeczy czynimy. 66 Polibiusz, Dzieje, t. 2, ss. 295-296. 238 239 Oprócz przedstawionych propozycji, które należy ocenić ja albo nierealne, albo niemoralne, albo nie dotyczące sfery stosunków politycznych, można wymienić wiele rozwiązań znacznie bardziej przekonujących. Oto one: 5. S. Brams powiada, że rozwiązaniem Dylematu Więźnja jest ustanowienie władzy lub stosunków dominacji pomiędzy uczestnikami gry67. Ten właśnie sposób rozwiązywania naszego dylematu jest sensowny i praktycznie stosowany wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Na przykład, w płonącym teatrze przedstawiciel aparatu przymusu może kilkakrotnie strzelić w sufit, wymusić utworzenie się kolejki i powolne, a bezpieczne, opuszczenie pomieszczenia. Jeden z partnerów stosunków seksualnych może narzucić swoją wolę drugiemu i na tej podstawie znaleźć wspólną strategię zoptymalizowaną. Jeśli na rynku walczą ze sobą dwa przedsiębiorstwa, obniżając ceny poniżej kosztów produkcji, to wyjściem z Dylematu Więźnia staje się wykupienie przez jedno z nich kontrolnego pakietu akcji. Takie też rozwiązanie dylematu proponował w XV wieku N. Machiavelli, który napisał, że plan księcia „powinien być ułożony tak, aby wówczas, gdy ludzie przestają ufać (władzy), można było w nich ufność siłą podeprzeć"68. Jednak nie wszystkie konflikty wewnątrzpaństwowe można rozwiązać w ten sposób, a trzeba też wyraźnie podkreślić, iż bardzo niewiele problemów powstających w dziedzinie stosunków międzynarodowych można rozwiązać przez podpieranie ufności siłą. W każdym razie, nie jest to sposób przezwyciężania Dylematu Więźnia w przypadku wyścigu zbrojeń międzynarodowych, którego istotę stanowi właśnie wyścig owej siły, którą obie strony chcą podpierać „ufność" swego przeciwnika. Czasem jednak takie sytuacje zdarzają się, na przykład Irak tak właśnie postanowił zakończyć swój spór z Kuwejtem. Metodą było zajęcie terytorium Kuwejtu przez wojska irackie. Społeczność mię* dzynarodowa wkrótce obaliła jednak tę „władzę" jako nielegalni w stosunkach międzynarodowych. 67 S. Brams, Gamę Theory and Politics, s. 38. W literaturze polskiej z°b- K. Kłosiński, ss. 27-31; J. Kozielecki, Czynność podejmowania decyzji, s. 50 > J. Kozielecki, Psychologiczna teoria decyzji. 68 M. Machiavelli, Książę, s. 25. 240 6. Proces rozbrojenia i inne podobne sytuacje mogą być zasem rozwiązane w sferze świadomości jego uczestników. «? takich przypadkach mogą bowiem zaistnieć następujące sytuacje: • Może istnieć obiektywna sprzeczność interesów typu Dylemat Więźnia, a obie strony mają wtedy prawdziwą świadomość tej sprzeczności i jej skutków przedstawionych w macierzy gry. W takiej sytuacji występuje pełny konflikt interesów tego właśnie typu i to rozwiązanie nie może być wykorzystane. • Może istnieć obiektywna sprzeczność interesów typu Dylemat Więźnia, ale tylko jedna ze stron ma prawdziwą świadomość tej sprzeczności i jej skutków przedstawionych w macierzy gry. Drugi uczestnik danych stosunków ma natomiast fałszywą świadomość swego bezpieczeństwa i może być skłonny do ustępstw, stosując strategię pokojową, która przyniesie mu straty. • Może istnieć obiektywna sprzeczność interesów typu Dylemat Więźnia, a obie strony mają fałszywą świadomość tej sprzeczności i jej skutków. Obaj uczestnicy wyobrażą sobie wyniki, zawarte w macierzy gry, inaczej niż one naprawdę wyglądają. W takiej sytuacji Dylemat Więźnia istnieje obiektywnie, ale ponieważ nie towarzyszy mu świadomość stron, to mogą one zdecydować się na fałszywy („zgniły") kompromis. Można także przypuszczać, że takie pozorne rozwiązanie problemu nie będzie trwałe. • Może nie istnieć obiektywna sprzeczność interesów typu Dylemat Więźnia, ale obie strony mogą mieć fałszywą świado mość jej istnienia oraz skutków wyobrażonych w macierzy gry. W takiej sytuacji dylemat faktycznie nie występuje, ale strony sądzą, że ma on miejsce. Zmiana świadomości jest tu z pewnoś cią możliwa, a taki pozorny jedynie dylemat może być skutecznie rozwiązany. • Może nie istnieć obiektywna sprzeczność interesów typu Dyle- t Więźnia, ale tylko jeden z uczestników gry ma w tej sytuacji rawdziwą świadomość rzeczywistości politycznej i jej skutków Przedstawionych w macierzy gry. Natomiast druga strona ma świa->mość fałszywą, to znaczy sądzi, że ma miejsce rzeczywisty Dyle-: Więźnia. Zmiana świadomości tego podmiotu polityki jest a, a pozorny dylemat może zostać rozwiązany w sposób 241 • Wreszcie, może nie istnieć obiektywna sprzeczność interesów typu Dylemat Więźnia, a obaj uczestnicy gry mają prawdziwą świadomość rzeczywistości oraz jej skutków przedstawionych w ma. cierzy gry. W takim przypadku nie istnieje ani dylemat rzeczywisty ani wyobrażony, a więc stosunki polityczne na pewno nie będą miały charakteru Dylematu Więźnia. Sytuację pierwszą i ostatnią wymieniliśmy tu tylko dla porządku, obie są bowiem bardzo klarowne. Natomiast w czterech pozostałych sytuacjach, zmiana świadomości jednego lub obu uczestników gry może mieć istotny wpływ na charakter ich stosunków. 7. Występujący w stosunkach społecznych Dylemat Więźnia może być rozwiązany także przez zmianę macierzy gryM, Proces ten może się dokonać albo w wyniku rzeczywistej sytuacji politycznej, albo w wyniku przemian świadomościowych. Z badań empirycznych wynika, na przykład, że Dylemat Więźnia staje się grą mniej rywalizacyjną, gdy spadają wartości P i Z lub gdy rosną wartości N i K. Przemiany te mogą doprowadzić do złagodzenia sprzeczności przy utrzymaniu struktury konfliktu typu Dylemat Więźnia lub nawet doprowadzić do tego, że dylemat ten przekształci się w grę kooperacyjną. Można, na przykład przypuszczać, że w takim właśnie kierunku ewoluuje problem wyścigu zbrojeń po II wojnie światowej. Rozwój środków rażenia i istnienie potężnych arsenałów nuklearnych dwu mocarstw spowodowały, że spadła wartość Pokusy do jednostronnego naruszenia pokoju globalnego oraz tym samym Zagrożenia, że druga strona w sposób nieoczekiwany rozpocznie atak strategiczny. Osiągnięcie przez Stany Zjednoczone lub przez ZSRR takiej przewagi nuklearnej, która umożliwiłaby któremuś z tych państw odniesienie zwycięstwa w konflikcie światowym stało się nierealne. Równocześnie, wzrosła wartość Nagrody, czyli pokojowego rozwoju świata, a także wartość Kary, w przypadku bowiem wojny jądrowej wynikającej z gwałtownego wyścigu zbrojeń cały nasz świat mógłby przestać istnieć, a szczególnie dotyczyłoby to dwu głównych supermocarstw-Jak pisał T. Schelling, wynikiem zastosowania strategii wojennyc byłoby „minus dwa mocarstwa". W wyniku tych wszystkich pro<^ sów możemy stwierdzić, że po II wojnie światowej proces r°z 69 T. Burns, L. Meeker, ss. 50-52; L. Weres, Teoria gier, s. 84. w ^rojenia z Dylematu Więźnia wyraźnie ewoluuje w kierunku gry bardziej kooperacyjnej (zob. macierz 3.23). 3, 3 1.3 3, 1 2,2 Macierz nr 3.23. Rozbrojenie jako gra bardziej kooperacyjna (P = N, K, Z) Jeżeli spada wartość P, a rośnie wartość N, to można przyjąć, że staną się one równe sobie i gra będzie Łagodnym Dylematem Więźnia (P = N, K, Z). Z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej najlepsze jest przecięcie strategii PP. i punktu widzenia racjonalności indywidualistycznej Nagroda i Pokusa stają się równie wartościowe. Tylko logika racjonalności rywalizacyjnej popychać będzie strony do wyboru strategii W, szczególnie w krótkiej perspektywie czasu. Osiągnięcie porozumienia w takiej grze będzie jednak znacznie bardziej prawdopodobne niż w klasycznym Dylemacie Więźnia, szczególnie w dłuższej perspektywie czasu. Tym samym rozbrojenie staje się możliwe, pod warunkiem zmiany preferencji stron, z PNKZ na P = N, K, Z. O tym, że rzadko tak się dzieje przekonał się W. Churchill, który w 1913 r. podjął próbę zatrzymania wyścigu zbrojeń morskich między Wielką Brytanią i Niemcami. Zaproponował współpracę polegającą na „przerwie zbrojeniowej", grożąc, że w przypadku podjęcia przez Niemcy wyścigu zbrojeń, Wielka Brytania odpowie budową pięciu wielkich okrętów na powstanie w Niemczech trzech takich obiektów70. Można przyjąć, że w polu Nagród znalazłyby się odpowiednio pięć i trzy jednostki preferencji, jako oszczędności, a w polu Kar „-5" oraz „-3" jednostki jako symbol niepotrzebnie °niesionych wydatków. W obu sytuacjach status quo zostałoby 'chowane. Można też przyjąć, iż wartość Zagrożenia byłaby najniżej oznaczałaby bowiem całkowitą porażkę (zob. macierz 3.24). R. Gilbert, ss. 257-259. 242 243 Wielka Brytania W Niemcy 5, 3 -10, 3 5, -10 -5, -3 Macierz nr 3.24. Wyścig zbrojeń morskich w 1913 r. Gdyby macierz gry wyglądała tak jak w opisie, to wyścig zbrojeń nie wystąpiłby. Propozycja W. Churchilla została jednak odrzucona — mieliśmy wtedy do czynienia z prawdziwym Dylematem Więźnia. 8. Procesy polityczne przybierające formę Dylematu Więźnia mogą także być rozwiązywane na płaszczyźnie metastrategii. Metastrategię rozumie się jako strategię wyboru strategii. W pewnych sytuacjach analiza metastrategiczna doprowadzić może do znalezienia punktu równowagi, czyli racjonalnych rozwiązań dylematu powtarzanego wielokrotnie między tymi samymi stronami71. W takiej grze sekwencyjnej strony antycypują reakcje partnera. Wprawdzie nadal posiadają tylko po dwie strategie (P i W) i cztery wyniki (NN, ZP, PZ i KK), to jednak uczestnik wykonujący drugi ruch powinien rozpatrywać aż osiem skutków swoich możliwości i układów wyników. W Dylemacie Więźnia będzie to wyglądało tak: jeżeli A wybierze strategię P, to my możemy zaplanować (1) strategię PP (P na P) i gra zakończy się w polu NN, albo (2) strategię PW (P również na W) i gra zakończy się również na NN, (3) albo strategię WP (W również na P), strony dojdą wtedy do pola ZP, albo (4) strategię WW (W na W) i gra zakończy się w polu nagród. Możemy też zaplanować nasze odpowiedzi na wybór strategii W przez gracza A. Oto one: (5) PP (P na P), gra zakończy się w polu KK, (6) PW (P również na W) i gra w polu PZ, (7) WP (W również na P)> zakończenie gry w polu KK oraz (8) WW (W na W); gra skończy się w polu kar72. 71 N. Howard, The Foundations of Decision Analysis, ss. 261-283; S. Brams, Gamę Theory and Politics, s. 34; S. Brams, Paradoxes in Politics: An Introduction to thi Nonobuious in Political Science, ss. 86-91; R. Luce, H. Raiffa, s. 105 i nast.; T. Burns. L. Meeker, ss. 52-54. 72 A. Rapoport, N-Person Gamę Theory, ss. 70-75; N. Howard, Paradoxes oj Rationality, ss. 11-13, 23, 44, 47. 244 Taka analiza metastrategiczna doprowadziła do zorganizowania przez R. Axelroda turnieju teoretyków gier, którzy opracowywali optymalne strategie w Dylemacie Więźnia przedstawionym w macierzy 3.25. Uczestnicy tego turnieju, a później kontynuatorzy, sformułowali aż kilkanaście metastrategii dotyczących działania stron w sekwencyjnych grach niekooperacyjnych. Można je podzielić na „przyjazne" i „nieprzyjazne". w w 3, 3 0,5 5, 0 1, 1 Macierz nr 3.25. Dylemat Więźnia w turnieju A. Axelroda Wśród tych pierwszych najważniejsza jest strategia „zawsze P", oparta na złotej zasadzie miłości bliźniego. Prowadzi ona do bezwarunkowych porażek. Psycholog R. Grafstein zauważył jednak, iż w rzeczywistości ludzie stosują taką strategię i nie przegrywają. Po prostu, utrzymują stosunki tylko z tymi, których stosunek do bliźnich jest równie pokojowy73. „Zawsze P" jest strategią przegrywającą w odniesieniu do egoistycznych „jastrzębi", ale zawsze wygrywającą w stosunkach z altruistycznymi „gołębiami"! Przeciwieństwo tej strategii stanowi „zawsze W", zgodnie z egoistyczną żelazną zasadą dążenia do jednostronnych korzyści. Jest to strategia bardzo korzystna wobec graczy przesadnie ufnych, ale na ogół prowadzi ona do punktu równowagi J. Nasha, czyli do pola kar i obustronnych przegranych. W turnieju zwycięstwo odniosła strategia „wet za wet" Fit-for-Tat), opracowana przez A. Rapoporta. Polega ona na rozpoczynaniu gry od zastosowania strategii pokojowej (P), a nadepnie na powtarzaniu strategii partnera z poprzedniego ruchu, t to strategia „przyjazna", ale nie naiwna, na agresję bowiem rugiej strony odpowiada agresją, a równocześnie jej podstawę i brak zawiści, wybaczanie poprzednich agresji i chętne R- Grafstein, Rationality as Conditional Expected Utility Maximization, s. 69. 245 powracanie do współpracy. Zwycięstwo tej strategii wynika przede wszystkim z jej „przezroczystości"74. W wielokrotnie powtarzanej grze druga strona z pewnością jest w stanie zrozumieć stabilizacyjną rolę wzajemności w strategii „wet za wet". Skutkiem takiego zrozumienia staje się ustabilizowanie gry w polu nagród, dążenie bowiem do Pokusy okazuje się całkowicie nieracjonalne w odniesieniu do gracza stosującego „wet za wet". Egoizm może więc stać się wtedy podstawą zachowania prospołecznego! P. Clark zaproponował nawet utworzenie międzynarodowego instytutu współpracy globalnej, który zajmowałby się rozwiązywaniem konfliktów politycznych za pomocą tej strategii75. Wydaje się, że zwycięstwo A. Kwaśniewskiego w wyborach prezydenckich w 1995 r. było, między innymi, skutkiem umiejętnego zastosowania strategii „wet za wet". Prowadząc kampanię w stylu pokojowym podjął on jednak ostre przeciwdziałania w odpowiedzi na agresję rywala. Ciekawe, że po zakończeniu kampanii dalsza agresja nie spowodowała odpowiedzi w stylu „wet za wet". Wydaje się, że przyjęto strategię „zawsze P". Spośród dość skutecznych strategii można wymienić „wet za dwa wety", czyli udzielanie agresywnej odpowiedzi dopiero po drugiej agresji partnera. Ta strategia jest jednak trudniejsza do zrozumienia przez drugą stronę. Bardziej agresywny wariant podstawowej strategii opracowali D. Abreu i A. Rubinstein (Tat-for-Tit). Stosunki rozpoczynają się wtedy od strategii W, po której następuje kopiowanie poprzednich ruchów partnera. Najpierw ma miejsce demonstracja siły, a potem zachowania pojednawcze. Z kolei J. Friedman opracował strategię „nie przebaczającą" (Grim Trigger), która polega na rozpoczynaniu od P, ale po pierwszej odpowiedzi W, przejściu na stale powtarzane W. Eksperymentalnie sprawdzano też skuteczność strategii effl-patycznej, jak w Dylemacie Kurczaków polegającej na wyczuwaniu 74 K. Binmore, Gamę Theory and the Social Contract, ss. 195-205; C. BicchieO. Rationality and Coordination, s. 238; A. Colman, ss. 101-104; M. DeLanda, ss. 84-9 > P. Morris, Introduction to Gamę Theory, s. 130. 75 P. Clark, Appropriate Responses to Crisis, (w:) Understanding the Contempora"\ World: Inąuiries into the Global, Technological and Ecological Issues, ss. 42-45. 246 atencji drugiej strony oraz strategii zdradzieckiej, której cechę stanowią zachowania wręcz niemożliwe do przewidzenia przez partnera. 9. Wreszcie, Dylemat Więźnia może być rozwiązany poprzez wypłaty uboczne, czyli łapówki. W dotychczasowych roz-Ważaniach zakładaliśmy, że stosunki między graczami są nie tylko yyyizolowane ze środowiska, ale także wyizolowane w stosunku do innych interakcji dwóch podmiotów. W rzeczywistości politycznej oba te założenia są oczywiście niesłuszne. W każdym bowiem przypadku strony stosunków politycznych równocześnie utrzymują ze sobą wiele różnych stosunków. Można więc wyobrazić sobie sytuację, w której dwaj uczestnicy stosunków politycznych uwikłani w wiele równoczesnych Dylematów Więźnia, znajdą globalne rozwiązanie swoich problemów optymalizując strategie nie w jednym takim dylemacie, ale w wielu równocześnie. Rozwiązanie takie wymagałoby akceptacji przegranej każdej ze stron, na przykład w dwóch takich Dylematach Więźnia po to, aby każda z nich mogła w sposób względnie trwały odnosić zwycięstwa w dwóch innych dylematach. Wydaje się, że praktyka polityczna w pełni potwierdza możliwość i nawet konieczność poszukiwania takich rozwiązań. W praktyce dyplomatycznej stosowana jest taktyka „package deal", polegająca na równoczesnym załatwianiu kilku sporów międzynarodowych. Reasumując, należy twierdzić, że chociaż Dylemat Więźnia stwarza pesymistyczne prognozy co do możliwości rozwiązywania )ardzo wielu konfliktów politycznych, to jednak nie taki to straszny diabeł, jak mogłoby wynikać z literatury ściśle matematycznej. Wiele ?onfliktów politycznych, mających taki charakter, można bowiem Praktycznie rozwiązać, stosując metody przedstawione wyżej. Rozwiązania te nie zmieniają jednak istoty problemu: Dyle-t Więźnia, rozumiany jako sprzeczność między postawni egoistyczną i altruistyczną, nadal nie ma rozwiąza-lla) a zajmujący się nim uczeni zgodnie obiecują Nagrodę Nobla 'żdemu, kto dałby mu radę. Omówione wyżej propozycje roz-izań dotyczą problemów zewnętrznych. Na przykład, jeżeli pty do czynienia z dwoma dylematami, to strony mogą umó-: się, że będą przegrywały w jednym. Tym niemniej, żaden 247 z tych dylematów nie zostaje wtedy rozwiązany. Natomiast w k tyce politycznej takie rozwiązanie jest skuteczne i bardzo częst0 stosowane. 3.4.3. LIDER Gra Lider ma charakter bardziej kooperacyjny, w porównaniu z grami omówionymi wcześniej. Zgodnie z hipotezą V. Aggarwala i P. Allana hierarchia preferencji typu Lider jest typowa dla uczestników wewnętrznie stabilnych, silnych w sprawie będącej przedmiotem sporu, ale ogólnie słabych. Są to więc warunki takie same jak w przypadku Dylematu Kurczaków. Jednak w grze Lider (PZNK) wartość Zagrożenia jest wyższa niż w tamtym słynnym dylemacie, a wartość Nagrody niższa. Powoduje to nową sytuację strategiczną (zob. macierz 3.26). w w 2, 2 3,4 4, 3 1,1 Macierz nr 3.26. Gra Lider (PZNK) sób Gra posiada dwa punkty równowagi ustalone przez J. Nasha w miejscach przecięcia strategii WP i PW. Jeśli uczestnicy gry nie zawrą jakiegoś porozumienia, to obaj będą wysoko przegrywać, tak jak w Dylemacie Więźnia. W tej grze wydaje się to mniej prawdopodobne, ponieważ wartość współpracy jest również dość niska. Tym samym, optymalne staje się podporządkowanie jednej strony drugiej. Jest to możliwe, wartość Z jest bowiem bardzo wysoka, a więc gracz przegrywający uzyskuje wynik prawie maksymalny. Z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej najwyższą wartość posiadają pola równowagi J. Nasha (po siedem jednostek preferencji), pole nagród cztery jednostki, a kar tylko dwie. Z punktu widzenia racjonalności indywidualistycznej i rywalizacyjnej najlepie' jest być liderem i osiągać wynik maksymalny. Problemem stron staje się więc ustalenie, kto będzie liderem, albo w jaki spo " strony będą dzieliły siedem jednostek preferencji, które wspólnie powinny i mogą osiągnąć. Stosowanie strategii W jest jednak jyzykowne — przyniesie ona albo wynik najlepszy albo najgorszy (4 lub 1). W tej grze interesującym zagadnieniem jest zmiana lidera. Jeżeli gra ustaliła się w polu PZ (cztery jednostki dla lidera i trzy dla gracza podporządkowanego), to B może zastosować strategię W i stracić dwie jednostki preferencji (1-3 = -2), ale gracz A straci wtedy trzy jednostki (1-4 = -3). Wynik w polu kar jest nieracjonalny z każdego punktu widzenia, więc można spodziewać się, że A zrezygnuje i zacznie stosować strategię P. Gra znajdzie się w polu ZP (trzy jednostki dla A, cztery dla B) i nowy lider przejmie inicjatywę. Takie działania nie muszą być wykonane, wystarczy bowiem sformułowanie groźby przez B, aby A zdecydował się na ustąpienie połowy jednostki preferencji w taki sposób, że strony zaczną przemiennie stosować strategie PW i WP. Ustalenie lidera może też być dokonane za pośrednictwem „wypłat ubocznych" lub równoczesnego rozwiązywania kilku gier. W praktyce sytuacja bywa trudniejsza, nie można bowiem podzielić, na przykład, przywództwa w koalicji międzypartyjnej. W 1997 r. PSL ponawiało próby zastosowania strategii W wobec SLD, przeniesienia gry do pola Kar i otwarcia: albo możliwości zmiany lidera koalicji, albo zerwania koalicji i nawiązania współpracy z AWS. 3.4.4. BOHATER Gra Bohater (PZKN) jeszcze bardziej skłania strony do podjęcia współpracy asymetrycznej. Taką hierarchię preferen-)i posiadają, według V. Aggarwala i P. Allana, gracze wewnętrz-e niestabilni i ogólnie słabi. W sprawie stanowiącej przedmiot oru mogą być albo słabi, albo silni. W porównaniu z grą Lider aczej wartościowane są pola nagród i kar. Strategie PP do-:owadzą strony do najgorszego z możliwych wyników, 'ustronna rywalizacja daje wynik tylko nieco lepszy (zob. macierz 3.27). 248 249 w 1, 1 3,4 4, 3 2,2 Macierz nr 3.27. Gra Bohater (PZKN) W tej grze również występują dwa punkty równowagi strateg^ ustalone przez J. Nasha w miejscach przecięcia strategii WP i P^ Bez zawarcia porozumienia obie strony będą przegrywać: w polu nagród są tylko dwie jednostki preferencji, w polu kar cztery, a w punktach równowagi po siedem. Najlepszym rozwiązaniem staje się więc stosowanie przez jednego gracza strategii wojennej, a przez drugiego pokojowej. Strategia W dominuje jednak nad P, bo prowadzi albo do wyniku najlepszego, albo maksymalnego z minimalnych (4 lub 2), natomiast strategia P tylko do trzech lub jednej jednostki preferencji. Jeżeli strony ustalą kto ma otrzymywać najwięcej jednostek preferencji, to nadal nie rozwiązany pozostaje problem zmiany lidera. Jeśli stale przegrywający B zacznie stosować strategię W, to straci tylko jedną jednostkę preferencji (2-3 = -1), natomiast A straci dwie jednostki (2-4 = -2). Z punktu widzenia racjonalności rywaliza-cyjnej będzie to wynik korzystny, tym bardziej, że A najprawdopodobniej zacznie stosować strategię P, co pozwoli mu zwiększyć swój wynik o jedną jednostkę preferencji, podczas gdy B zyska na tym aż dwie (w polu ZP). Zmiana lidera, tak jak i poprzednio, odbywać się będzie przez przejście z pola PZ do KK, a potem do nowego punktu równowagi w ZP. ogólnie silny, ale rozkojarzony wewnętrznie zwykle ma skłonność do zachowań bardzo agresywnych (zob. macierz 3.28). p w w 2, 2 1,4 4, 1 3,3 Macierz nr 3.28. Gra Pat (PKNZ) W grze Pat znajduje się jeden punkt równowagi w polu przecięcia strategii WW. Z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej jest to pole najbardziej wartościowe (sześć jednostek preferencji), pola PZ i ZP zawierają po pięć jednostek, a w polu nagród znajdują się tylko cztery jednostki. Najważniejszą cechą gry jest całkowita dominacja strategii W nad P. Strategia W przyniesie wyniki najlepsze (4 lub 3), natomiast strategia pokojowa na pewno doprowadzi do przegranej (2 lub 1). Cechą gry jest także nieistnienie możliwości wyjścia z pola kar, bowiem gracz, który jednostronnie zastosowałby strategię pokojową ukarze siebie, straci przecież dwie jednostki preferencji (1-3 = -2), a nagrodzi agresywnego przeciwnika, który zyska na tym jedną jednostkę (4-3 = -1). Przejście gry z pola kar do pól PZ lub ZP nie wydaje się więc możliwe. Gracze skazani są tu na bezpardonową konfrontację. 3.4.6. IMPAS Impas (PKZN) również jest grą, w której tylko bardzo ;resywna postawa przynosi dobre rezultaty (zob. macierz 3.29). 3.4.5. PAT Gra Pat, podobnie jak i dalej omawiany Impas, jest rozgrywana przez uczestników, którzy, zgodnie z obiektywistyczną hipotezą o8 temat preferencji, są wewnętrznie niestabilni, ogólnie silni, natomias w sprawie będącej przedmiotem sporu są albo silni albo słabi. Grac^ 250 w w 1, 1 2,4 4, 2 3,3 Macierz nr 3.29. Gra Impas (PKZN) 251 Punkt równowagi strategii znajduje się w polu kar, ale z punktu widzenia racjonalności kooperacyjnej równie wartościowe są także pola PZ i ZP (wszystkie trzy zawierają po sześć jednostek preferencji) Natomiast współpraca jest jeszcze mniej opłacalna niż w grze Pat (tylko dwie jednostki). Przejście z pola kar do PZ lub ZP jest nieco bardziej prawdopodobne niż w grze omówionej poprzednio, grac^ bowiem zmieniający tu strategię z W na P straci jedną jednostkę (2-3 = -1), a drugi uzyska tylko jedną jednostkę preferencji (4-3 = -i) Tym niemniej takie zachowanie byłoby nieracjonalne z każdego punktu widzenia, szczególnie z perspektywy racjonalności rywaliza-cyjnej. Szansa na to, że strony podejmą współpracę stosując strategie pokojowe jest żadna. Tak jak poprzednio, uczestnicy gry Impas są skazani na konfrontację, ponieważ strategie W całkowicie dominują nad P. Wojenne przyniosą wyniki najlepsze, a pokojowe najgorsze. /jjKZP)76. L. Thomas, analizując wojnę brytyjsko-argentyńską 0 Falklandy-Malwiny przyjął, że Brytyjczycy mieli hierarchię typu Jeleń (NPKZ), a Argentyńczycy Pat (PKNZ)77. Cztelnik może rekonstruować te gry i znaleźć ich rozwiązania. L. Caderman dokonał analizy gier niesymetrycznych w obrębie kilku podstawowych gier i doszedł do wniosku, że gracz o hierarchii typu Harmonia osiągnie sukcesy z równie pokojowym Jeleniem, ale będzie przegrywał z Kurczakiem, Więźniem i Impasem. Gracz 0 preferencjach typu Jeleń wywoła wojnę z Więźniem i Impasem, podobnie zakończą się starcia Więźnia i Impasu78. Z interesującej analizy F. Zagare wynika, że w starciu Więźnia z Kurczakiem, Więzień stosować będzie strategię W i wygra. Analizuje on debatę budżetową w parlamencie amerykańskim w 1981 r., gdy Partia Demokratyczna miała większość, ale prezydentem był republikanin R. Reagan (zob. macierz 3.30)79. 3.4.7. GRY NIESYMETRYCZNE Dotychczas omawialiśmy prototypowe gry symetryczne, to znaczy takie, w których obie strony posiadały taką samą hierarchię preferencji, a więc w grach współpracy obie najwyżej ceniły Nagrody, a w grach o częściowym konflikcie Pokusę. W rzeczywistości politycznej sytuacje takie zdarzają się rzadko. Najczęściej każda ze stron posiada inną hierarchię preferencji, wynikającą albo z jej hierarchii wartości ideologicznych, „filozofii politycznej" czy wyboru programowego, albo z obiektywnych cech jej statusu, zdefiniowanych przez V. Aggarwala i P. Allana, albo ze wszystkich tych powodów równocześnie. Tym samym mogą występować niesymetryczne gry Więźnia z Harmonią czy Jelenia z Patem itd. W literaturze przedmiotu rozważano już bardzo wiele gier niesymetrycznych. S. Brams wyszukał wiele takich gier w Biblii-W grze „grzech pierworodny" uznał, iż Bóg dysponował hierarcha preferencji typu Dylemat Kurczaków (PNZK), a Adam i Ewa hierarchią nienazwanej gry KPNZ. Wąż kuszący Ewę miał hierarchię preferencji typu Dylemat Więźnia (PNKZ), a Ewa KNPZ. Z kolei Ewa oferująca jabłko Adamowi miała hierarchię preferencji tyP1! Harmonia (NPZK), a Adam zdefiniowanej przez nas Walki P'cl Republikanie (PNKZ) Demokraci (PNZK) W W 3, 3 2,4 4, 1 1,2 Macierz nr 3.30. Gra Kurczaka (PNZK) z Więźniem (PNKZ) Partia Demokratyczna (PNZK) miała do wyboru albo w zasadzie poprzeć prezydencki projekt budżetu (P), albo ostro go zaatakować V). Partia Republikańska (PNKZ) mogła wybrać kompromis budżetowy (P) lub ostre i bezkompromisowe poparcie dla projektu ezydenckiego (W). W polu nagród republikanie osiągnęliby suk-es, ale kosztem osłabienia projektu, natomiast demokraci również ogliby mówić o sukcesie, ponieważ ograniczyliby cięcia socjalne zyskaliby popularność. W polu kar projekt prezydencki zostałby 'blokowany, ale demokraci utraciliby swoją reputację odpowiedzial- " S. Brams, Biblical Games: A Strategie Analysis of Stories in the Old Testament, ss- 14-28, 96-99. " L. Thomas, ss. 136-137. L. Caderman, ss. 64-68. F. Zagare, Gamę Theory, ss. 42—44. 252 253 nych polityków. W polu PZ republikanie musieliby zrezygno\va-z większości głównych celów budżetowych, a demokraci zwiększyli by poparcie dla swojej partii i zyskaliby reputację kompetentnych i odpowiedzialnych polityków. W polu ZP republikanie odnieślibv zwycięstwo, a demokraci uniknęliby zupełnej porażki. Ta gra budżetowa zakończyła się w polu równowagi przewidzianym przez J. Nasha, a więc na przecięciu strategii PW, czyli w polu ZP. Ten sposób analizy stosunków słabszej partii politycznej (Kur-czak) z silniejszą (Więzień) ma oczywiście zastosowanie do wielu innych sytuacji powstających w polityce wewnętrznej. Trzeba dodać że w debacie budżetowej na przełomie lat 1995-1996 sytuacja w Kongresie amerykańskim powtórzyła się, ale strony zamieniły się miejscami. Republikanie mając większość parlamentarną starli się z demokratycznym prezydentem. B. Clinton, tak jak R. Reagan wybrał strategię W, ale republikańscy fundamentaliści także zastosowali strategię W i zablokowali debatę budżetową (strony znalazły się w polu kar — spoglądając na macierz 3.30 trzeba pamiętać o zamianie miejsc). Skutkiem tych decyzji stało się istotne osłabienie Partii Republikańskiej. Partia ta podjęła ryzyko wywalczenia najlepszego dla siebie wyniku (PZ czyli 4:1), ale twardy opór prezydenta doprowadził ją do przegrania debaty budżetowej, a następnie kampanii prezydenckiej w 1996 r. Trzeba pamiętać, że dla Więźnia strategia wojenna dominuje nad pokojową (4 lub 2 do 3 lub 1), więc na pewno pozostanie on przy strategii W, bo zmieniając ją straci jedną jednostkę preferencji (3-4 = -1). Jeśli Kurczak zaatakuje strategią W, to albo strony zablokują się w polu kar, albo Kurczak ustąpi stosując ponownie strategię pokojową. Paradoksalnie, dla Kurczaka najlepsze wyniki da strategia pokojowa stosowana przez Więźnia (4 lub 3), natomiast Więzień osiągnie swoje wyniki maksymalne (4 lub 3) tylko wtedyj gdy Kurczak zastosuje strategię pokojową. P. Allan i V. Aggarwal przeprowadzili bardzo interesującą analiz? strategicznych stosunków supermocarstw80, dochodząc do wniosku, że do początku lat dziewięćdziesiątych zarówno USA jak i ZSRR realizowały hierarchie preferencji typu Dylemat Więźnia, czego 80 V. Aggarwal, P. Allan, The Cold War Endgame, ss. 1-32. 254 cynikiem były przejściowe okresy odprężenia, ale główną cechę stosunków stanowiło napięcie wywołane stosowaniem przez obie strony strategii W. Obecnie hierarchia preferencji Stanów Zjednoczonych nie uległa zmianie (PNKZ), ale ogólna pozycja Rosji jest słabsza, a jej preferen-je są typu Dylemat Kurczaków (PNZK) lub Lider (PZNK). W obu przypadkach punktem równowagi jest przecięcie strategii W stosowanej przez Więźnia (USA) i strategii P stosowanej przez Kurczaka lub Lidera (zob. macierz 3.31). Rosja (Lider - PZNK) USA (Więzień - PNKZ) W W 3, 2 1,4 4, 3 2, 1 Macierz nr 3.31. Obecne stosunki amerykarisko-rosyjskie Rzeczywistość międzynarodowa tę analizę potwierdza, a sytuacja jest ogólnie podobna do tej, którą omówiliśmy w symetrycznej grze Lider. Strona słabsza powinna zadowolić się wynikiem bardzo dobrym, ale nie optymalnym. Różnica z grą Lider polega na tym, że Rosja nie ma wyraźnej możliwości podważenia wyniku PZ w wyniku zastosowania strategii W. Obie strony utraciłyby bowiem po dwie jednostki preferencji — Stany Zjednoczone 2-4 = -2, Rosja 1-3 = -2. Przypomnijmy, że w grze Lider strona atakująca traci mniej niż strona zaatakowana. Gdyby jednak Lider zaatakował, to Więzień nie ma możliwości poprawy sytuacji. Strategia P da mu utratę jednostki referencji, a najgorszy wynik Lidera zamieni w najlepszy. Prognozy P. Allana i V. Aggarwala co do dalszej ewolucji sytuacji stosunków amerykańsko-rosyjskich po 2000 r. są trzy: • albo Rosja odtworzy swą dawną siłę i stosunki powrócą do formuły Dylematu Więźnia, • albo Rosja będzie ogólnie i konkretnie słaba, ale wewnętrznie abilna (preferencje typu Harmonia i rozwiązanie w polu PZ Stany Zjednoczone 4, Rosja 2 lub w polu NN — USA 3, Rosja 4), • albo Rosja stanie się nie tylko ogólnie i konkretnie słaba, ale szcze niestabilna wewnętrznie (zob. macierz 3.32). 255 USA (Więzień - PNKZ) W Rosja (Bohater - PZKN) P W 3, 1 1,4 4, 3 2,2 Macierz nr 3.32. Trzeci wariant stosunków amerykańsko-rosyjskich po 2000 r W tej ostatniej sytuacji mielibyśmy do czynienia ze stosunkami między graczem bardzo silnym (Więzień) i bardzo słabym (Bohater). Punkt równowagi znajduje się nadal w polu PZ i, podobnie jak w grze Lider, Rosja miałaby możliwość podjęcia działań agresywnych, ponieważ w takiej sytuacji traciłaby tylko jedną jednostkę preferencji (2-3 = -1), podczas gdy Stany Zjednoczone dwie jednostki (2-4 = -2). Wyobrażalne staje się wręcz przejście przez USA do strategii pokojowej w celu powstrzymania rozpadu Rosji, a później do pola nagród. Taka gra mogłaby więc, naszym zdaniem, ewoluować od PZ przez KK i ZP do NN. V. Aggarwal i P. Allan dokonali także analizy rokowań dotyczących polskiego zadłużenia w bankach międzynarodowych, dochodząc do wniosku, że w czasie rozmów, prowadzonych w 1981 r., obie strony posiadały hierarchię preferencji typu Bohater (PZKN), a więc istniały dwa punkty równowagi gry (PZ i ZP). W rzeczywistości nie rozstrzygnięto, które pole zostanie zajęte. W rokowaniach prowadzonych po 1990 r. banki nadal mają hierarchię preferencji typu Bohater, a więc pozycję słabą, a Polska ogólnie wzmocniła się i ma preferencje typu Impas lub Pat (zob. macierz 3.33)81. Polska (PKZN) W 1. 1 3,4 4, 2 2,3 Banki (PZKN) Macierz nr 3.33. Rokowania w sprawie polskiego zadłużenia: Bohater (PZKW i Impas (PKZN) 81 V. Aggarwal, P. Allan, Preferences, Constraints and Games, ss. 21-42. | W tej grze punkt równowagi znajduje się w polu ZP (siedem >dnostek preferencji), co oznacza konieczność dokonania przez uanki daleko idących ustępstw. Ze strony Polski niezbędne będzie jylko niewielkie dostosowanie się. Przejście Polski do strategii p byłoby bardzo niekorzystne dla obu stron, Polska bowiem utraciłaby trzy jednostki preferencji, a banki dwie. Nie jest też możliwe, dla Impasu bowiem cechę charakterystyczną stanowi dominowanie strategii wojennej (4 lub 3) nad pokojową (2 lub 1). Zastosowanie przez banki strategii W jest bardziej prawdopodobne, ale i tak obie strony poniosłyby straty w wysokości jednej jednostki preferencji. Banki mogłyby jednak liczyć na większą ustępliwość Polski (strategia P) i swój optymalny wynik w polu pZ. Taka ewolucja (ZP, KK, PZ) nie wydaje się jednak prawdopodobna i tym samym optymistyczna dla naszego kraju prognoza wydaje się uzasadniona. Reasumując należy stwierdzić, że analiza gier niesymetrycznych jest bardzo wartościowa, umożliwia bowiem zbliżenie abstrakcyjnej teorii gier do rzeczywistości politycznej i spojrzenie na nią w jakościowych kategoriach strategicznych. 3.5. DWUOSOBOWE GRY O SŁABEJ ZGODNOŚCI INTERESÓW (GRY ROKOWAŃ) 3.5.1. MODEL GRY PRZETARGU Prowadzenie rokowań i zawieranie kompromisowych porozumień 1 podstawowe umiejętności polityczne, których nie można szybko •anować. W państwach Europy Środkowo-Wschodniej możemy 'serwować proces dezintegracji nowych struktur partyjnych, będą- niewątpliwie funkcją niezdolności zawierania porozumień kom-Promisowych. Podstawową cechę gier przetargu (rokowań) stanowi taki układ resów stron, w którym preferencje graczy są częściowo zgodne 'Cściowo sprzeczne, ale przeważają zgodne. Gra przetargu odbywa '?> gdy jej uczestnicy uważają, że mogą uzyskać dodatkową korzyść, 256 257 jeżeli potrafią osiągnąć porozumienie co do kryterium wedW którego podzielą tę korzyść między sobą (zob. macierz 3.34)82, b1 a1 a2 b2 2, 1 -1,-1 -1,-1 1, 2 Macierz nr 3.34. Gra rokowań Gdyby strony nie doszły do porozumienia, to każda z nich dążyłaby do uzyskania wyniku maksymalnego: A wybierze strategię al, która może mu przynieść dwie jednostki użyteczności, natomiast B strategię b2. W efekcie doszłoby do przecięcia strategii alb2, co przyniosłoby obu uczestnikom porażkę: obaj straciliby po jednej jednostce preferencji. Jednak w grze rokowań nagrody za współpracę mają wartość najwyższą, w związku z tym uczestnicy prawdopodobnie bardzo szybko zrozumieją, że najniższy osiągany przez nich wynik nie powinien być niższy od jednej jednostki preferencji, a najwyższy nie może być większy od dwóch jednostek. Przemiennie stosować więc będą strategie albl oraz a2b2. Warunkiem uzgodnienia porozumienia jest jednak zgoda co do częstotliwości wykorzystywania każdej z tych strategii, świadczyć bowiem ona będzie o tym, w jakich proporcjach strony podzielą dodatkową jednostkę preferencji uzyskaną w wyniku porozumienia. J. Nash, w klasycznej analizie gry rokowań, zaproponował rozważenie następującego splotu interesów stron (zob. macierz 3.35)83- 82 Zob. szerzej: S. Brams, Negotiation Games: Applying Gamę Theory to Bargaining and Arbitration, ss. 231-232, 18-24; Z. J. Pietraś, Rokowania między narodowe jako sposób załatwiania sporów międzynarodowych (z perspektywy teorii gi&h (w:) Aktualne problemy prawa międzynarodowego we współczesnym świecie, ss. 149—159, S. Brams, Theory oj Moves, s. 185; I. Stahl, Bargaining Theory, s. 3, 12; J. Harsanyi. R. Selten, ss. 23-24; H. Peyton Young, Negotiation Analysis, (w:) Negotiańo* Analysis, ss. 1, 6-16; R. Myerson, Analysis of Incentives in Bargaining and Mediancn> (w:) Negotiation Analysis, ss. 67-83; R. Harrison Wagner, A Noncooperatwe Solutt > to a Two-Person Bargaining Gamę, ss. 311-335; A. Rapoport, J. Perner, Testing iV#*5 Solution of the Cooperatwe Games, (w:) Gamę Theory of Conflict ss. 103-119. 83 Zob. A. Rapoport, J. Perner, ss. 105-107. 258 b1 a1 a2 b2 0,2 2, 0 -2,-1 -1,-2 Macierz nr 3.35. Gra rokowań J. Nasha Jeżeli uczestnik A wybierze strategię al, a uczestnik B strategię bl, to A osiągnie zero jednostek preferencji, B zaś aż dwie jednostki. Przecięcie strategii al i b2 da zwycięstwo A, który uzyska 2 jednostki, natomiast B zero jednostek. Strategia a2 doprowadzi obie strony do przegranej. Przecięcie strategii a2 i bl doprowadzi A do utraty dwóch jednostek preferencji, natomiast 3 straci jedną jednostkę. Przecięcie strategii a2 i b2 spowoduje stratę dla A o wysokości jednej jednostki preferencji, podczas gdy B utraci dwie jednostki. Tym samym strategie al i bl dominują nad strategiami a2 i b2. Dla A, strategia al przyniesie wynik zero lub dwie jednostki preferencji, natomiast dla B, strategia bl daje szansę na uzyskanie dwóch jednostek preferencji lub utratę jednej jednostki. J. Nash przedstawił ten problem w sposób zaprezentowany na rys. 3.2. a2bl(-2, -1) a2b2 (-1, -2) Rys. 3.2. Gra rokowań alb2(2, 0) 259 J. von Neumann oraz O. Morgenstern udowodnili, ?e zbiór optymalnych strategii wspólnych znajduje się ft~ ścieżce Pareto, czyli pomiędzy albl oraz alb2. Żaden punkt położony poza tą ścieżką nie jest optymalny, to znaczy że można znaleźć inny punkt przynoszący większą korzyść jecU nemu z graczy, bez obniżenia korzyści drugiego. W tym przy^ padku, na ścieżce Pareto suma wyników graczy wynosi dwie jednostki preferencji, natomiast zejście z tej ścieżki może doprowadzić, w skrajnym przypadku, do utraty przez nich aż trzech jednostek preferencji. Na przykład, na przecięciu strategii a2b2 uczestnik A traci jedną jednostkę, a uczestnik B dwie jednostki. Przystępując do rokowań, uczestnik A stara się umieścić punkt porozumienia w prawym skrajnym rogu wykresu, natomiast uczestnik B popycha go maksymalnie w górę. Istotą przedstawionych gier przetargu jest to, że żadna ze stron nie może w pełni kontrolować ich wyniku i, tym samym, polegają one na wspólnym decydowaniu, którego celem jest zwiększenie zysku obu uczestników. W grze przetargu jest to możliwe, każdy racjonalny gracz woli bowiem uzyskać jedną jednostkę preferencji niż stracić dwie. Warunkiem zadowolenia obu stron jest jednak uzgodnienie sposobu podziału dodatkowej korzyści. Zgodnie z opinią G. Holmansa, strony tym łatwiej osiągną porozumienie, im bardziej podzielna jest stawka gry. Jeżeli pewne jej składniki są bardzo wartościowe dla jednego gracza niż kosztują drugiego, to podstawa porozumienia jest solidna. Tym samym, cechą gier przetargu jest to, że jedynie racjonalność kooperacyjna pozwala stronom na maksymalizację ich wyników indywidualnych, ale tylko pod warunkiem, że potrafią one powstrzymać się od zachowań przesadnie rywalizacyjnych. Strony prowadzące rokowania mogą bowiem liczyć na porozumienie tylko wtedy, gdy ich interesy są przynajmniej częściowo zgodne, czyli w sytuacji gdy obie dążą do zawarcia porozumienia. Ich interesy są też zawsze częściowo sprzeczne, co oznacza, iż każda z nich chce uzyskać taką treść porozumienia, która będzie dla niej najkorzystniejsza. Porozumienie polityczne jest więc zawsze rezultatem wzajemnych ustępstw stron prowadzących rokowania. 260 Osiągnięcie porozumienia jest łatwiejsze, gdy między rokującymi występują dodatnie sprzężenia zwrotne, a więc gdy skutek pod-zymuje przyczynę, powodując dalsze narastanie skutków, czyli dy gdy obie strony dążą do osiągnięcia tego samego celu, leżącego poza własnym systemem politycznym. Osiągnięcie porozumienia jest trudne, gdy występują ujemne sprzężenia zwrotne. W takim przypadku skutek przeciwdziała przyczynie, co ma miejsce wtedy, gdy strony dążą do zrealizowania celów przeciwstawnych. Na ogół obie te sytuacje występują równocześnie: ze względu na pewne interesy strony są zainteresowane osiągnięciem porozumienia i są gotowe zaakceptować rozwiązania kompromisowe, ale równocześnie, ze względu na inne interesy, są one przeciwne zarówno zawarciu porozumienia, jak i kompromisom, które wydają im się „zgniłe". W prostym modelu rokowań proces ten przebiega w sposób przedstawiony na rys. 3.3. Jeżeli założymy, iż punkty A i B symbolizują wyjściowe stanowiska stron, a punkt P symbolizuje porozumienie, to może ono być osiągnięte jedynie wtedy, gdy P znajdzie się między punktami B Al A2 A3 B3 B2 Bl Rys. 3.3. Prosty model rokowań A i B (obszar ten można określić jako pole negocjacyjne). Przedmiotem rokowań będzie więc usytuowanie punktu P w stosunku do wyjściowych stanowisk A i B. Początkowo strony zbliżają się do iebie, decydując się na ustępstwa Al i Bl, później godzą się na wlejne ustępstwa A2 i B2 oraz A3 i B3. Im dalej od wyjściowych unktów A i B, tym trudniej zdecydować się na dalsze ustępstwa, ft ostrzejsza staje się walka polityczna. Wreszcie jednak, albo toces decyzyjny zostaje przerwany i do porozumienia nie dochodzi, 'bo strony spotykają się w punkcie P, symbolizującym ich stanowis-1 kompromisowe. Punkt ten oczywiście nie musi znajdować się r połowie drogi między wyjściowymi stanowiskami A i B, na 261 przykład może być umieszczony w punkcie B2, o ile strona A zdecyduje się na ustępstwa, które symbolizować będzie stanowisko Ą4 leżące w tym samym punkcie, co B2. Procedura rokowań obejmuje więc sformułowanie stano-wisk wyjściowych, a następnie składanie ofert dotyczących ustępstw, ich akceptowanie lub odrzucanie i określanie swo-ich kontrpropozycji. Niecierpliwość jednej ze stron na ogół przyczynia się do zaaakceptowania przez nią niepotrzebnych ustępstw. Jeśli zastosujemy omówiony wcześniej podział strategii na pokojowe (P) i wojenne (W), to stwierdzimy, że im twardsze jest stanowisko danego uczestnika gry, to tym większa staje się szansa na zawarcie porozumienia bliskiego jego pozycji wyjściowej, ale równocześnie tym niższa będzie możliwość zawarcia porozumienia w ogóle (strategia albo — albo). Natomiast im bardziej strategia gracza jest zbliżona do strategii pokojowej, to tym większa jest szansa na zawarcie porozumienia, ale prawdopodobnie będzie ono mniej korzystne dla tego uczestnika. S. Brams, M. Kilgour i S. Merrill rozwinęli grę FOA, w której strony składają oferty ostateczne, nie znając propozycji innych. W sytuacji niepewności, mając podzielić dodatkową jednostkę preferencji między siebie i partnera, zwykle decydują się na głębszy kompromis niż ten, który przyjęłyby w procesie normalnych negocjacji. Na przykład, obaj gracze mogą zaproponować podział 40% do 60% na korzyść partnera, jeżeli bardzo im na porozumieniu zależy. Wtedy ustalenie położenia punktu porozumienia staje się łatwe. Ta technika negocjacyjna stymuluje równoczesny wybór strategii pokojowych84. W rzeczywistości rokowania polityczne na ogół nie dotyczą tylko jednego problemu, który stanowi przedmiot sporu. Dlatego też w naszych wcześniejszych pracach zaproponowaliśmy cztery modele bardziej skomplikowane: statyczny model liniowy, który powstał po podzieleniu linii porozumienia na cztery płaszczyzny rokowań; dynamiczny model liniowy, w którym założyliśmy asymetrię ustępstw państw na poszczególnych płaszczyznach rokowań; statyczny model przestrzenny, w którym poszerzyliśmy linię porozumienia 84 S. Brams, M. Kilgour, S. Merrill, Arbitration Procedures, (w:) Negońatu"1 Analysis, ss. 47-59. 262 przekształcając ją w sztywną płaszczyznę porozumienia, podzieloną fla wiele pól rokowań; dynamiczny model przestrzenny, w którym założyliśmy asymetrię ustępstw na poszczególnych polach. W praktyce politycznej, zwłaszcza w rokowaniach międzynarodowych, taki sposób prowadzenia rokowań „w koszykach" jest stosowany bardzo często. Problemem zasadniczym staje się wtedy zagadnienie wewnętrznego przetargu preferencji gracza- Musi on odpowiedzieć sobie na pytanie: na ile może ustąpić w jednej sprawie (najlepiej dla niego mało ważnej), aby uzyskać ustępstwa drugiej strony w innej sprawie (najlepiej, aby była to sprawa mało ważna dla partnera)85. 3.5.2. ROZWIĄZANIA GRY W literaturze przedmiotu panuje zgoda co do tego, że ogólnym rozwiązaniem gry przetargu jest zawarcie porozumienia na ścieżce Pareto, czyli między punktami albl oraz alb2. Zgodnie z zasadą racjonalności kooperacyjnej wspólny wynik jest tu optymalny i wynosi dwie jednostki preferencji. Nie ma natomiast zgody co do miejsca położenia tego punktu, czyli w kwestii, w jaki sposób gracze podzielą między siebie wspólnie zoptymalizowany rezultat. 1. Rozwiązanie egalitarne. Zdaniem J. von Neumanna oraz 0. Morgensterna optymalna wspólna strategia zrandomizowana prowadzi strony do zawarcia porozumienia na ścieżce Pareto, do kładnie pomiędzy wyjściowymi stanowiskami stron, to znaczy mię dzy punktami albl oraz alb2. Posiadając do podziału dwie jednostki ^referencji strony powinny podzielić je po równo, czyli po jednej dla każdego uczestnika86. 2. Rozwiązanie utylitarne. Zdaniem J. Nasha, sprawiedliwy odział nie polega na równym dzieleniu dodatkowych korzyści. "odział powinien być równy, ale w stosunku do potencjału stron, co Zob. szerzej: R. Keeney, H. Raiffa, Structuring and Analysing Values for l Negotiations, (w:) Negotiation Analysis, ss. 131-147. ^•P J- von Neumann, O. Morgenstem, ss. 35-39, 223-261, 283; A. Rapoport, erson Gamę Theory, ss. 93-104; L. Weres, Teoria gier, ss. 106-116; R. Luce, Raiffa, ss. 113-118. 263 oznacza, iż równe winny być funkcje użyteczności87. Jeżeli wiec państwo A posiada bardzo wysoki potencjał, a państwo B jest słabe to strony zawrą porozumienie na przecięciu strategii alb2: A uzy$ka 2 jednostki, a B nic nie straci (zero jednostek). To rozwiązanie jest najczęściej stosowane w stosunkach politycznych. Na przykład skutkiem kryzysu naftowego z początku lat siedemdziesiątych by} wprawdzie wyraźny wzrost dochodów państw arabskich, jednak zdecydowaną większość nowych zysków przejęły korporacje trans-narodowe. Na takiej też zasadzie tworzone są rządy — partie polityczne nie dzielą tek ministerialnych po równo, ale w stosunku do liczby uzyskanych miejsc parlamentarnych. 3. Rozwiązanie charytatywne. Funkcjonujące w myśli lewicowej rozwiązanie społeczne opiera się na założeniu, że w takiej sytuacji powinno dojść do porozumienia w punkcie przecięcia strategii albl. Słabsza strona uzyskałaby wtedy dwie jednostki preferencji, a silniejsza tylko zero. Również i to rozwiązanie pojawia się w sytuacjach politycznych, na przykład wtedy, gdy silni próbują w ten sposób zapobiec zbyt silnej polaryzacji polityczno-społecznej i rewolucji. J. Nash otrzymał w 1994 r. Nagrodę Nobla za zdefiniowanie punktu równowagi. Jest to wynik stabilny, którego osiągnięcie nie skłania uczestnika gry do jednostronnej zmiany wybranej strategii, ponieważ natychmiast pogorszyłby swoją sytuację, a w każdym razie nie polepszyłby jej. Wynik ten jest maksymalny w danej grze, o ile druga strona, zachowując się równie racjonalnie, nie zmieni swojej strategii. W przypadku rokowań, gra jest stabilna, ponieważ ścieżka Pareto stanowi zbiór wyników optymalnych, ale równocześnie jest niestabilna, ponieważ możliwe jest osiągnięcie porozumienia w wielu punktach, położonych na linii pomiędzy albl oraz alb2, zgodnie z trzema przedstawionymi rozwiązaniami, które nazwaliśmy: egalitarnym, utylitarnym i charytatywnym. S. Brams, określa punkt równowagi J. Nasha jako „równowagę krótkotrwałą" (myopic), ponieważ bierze się tu pod uwagę jedynie natychmiastowe skutki odejścia od strategii optymalnej. Rozwiązania dalekowzroczne (nonmyopic) uwzględniają nie tylko skutki, które 87 S. Hargreaves Heap, Y. Varoufakis, ss. 116-124; R. Luce, H. Raiff»> sS' 121-131; A. Rapoport, J. Perner, ss. 103-118; L. Weres, Teoria gier, s. ll"'ll8- 264 wystąpią natychmiast, ale także skutki dalsze: następne posunięcie drugiej strony, naszą reakcję na takie działanie itd. Innymi słowy, rokowania polityczne nie są grą, w której obie strony wykonują ruchy równoczesne. Wręcz przeciwnie, ich działania następują kolejno, a więc taka gra ma charakter sekwencyjny88. 4. Rozwiązanie dystrybucyjne. H. Brock przeciwstawił sobie dwie reguły: — sprawiedliwości według zasady „każdemu według potrzeb", która naszym zdaniem prowadziłaby do rozwiązania charytatywnego oraz — sprawiedliwości według zasady „każdemu według wkładu jego pracy", która jest zgodna z rozwiązaniem utylitarnym. Zdaniem H. Brocka w sytuacjach, gdy „manna leci z nieba" optymalne jest rozwiązanie charytatywne, a jeśli wynik stanowi funkcję wkładu pracy lub pozycji stron, to właściwe byłoby rozwiązanie utylitarne. Autor ten połączył dwie powyższe zasady i zaproponował rozwiązanie, które nazwał dystrybucyjnym89. 5. Rozwiązanie proceduralne. H. Peyton Young pisze o moż liwości istnienia rozwiązania proceduralnego. W takim przypadku strony nie ustalają zasady podziału, ale ustalają procedurę podziału. 7 sytuacji najprostszej — jedno dziecko dzieli ciastko na dwie części, ale drugie wybiera swoją część90. Takie rozwiązanie przyjęto w międzynarodowym prawie morza. Jeśli państwo rozwinięte chce rozpocząć eksploatację dna morza, to formułuje dwie propozycje, a specjalny organ międzynarodowy wybiera jedną z nich. W wielu sprawach takie rozwiązania proceduralne są też podstawą funkcjonowania Unii Europejskiej, która w gruncie rzeczy stanowi iardzo skomplikowany i rozwinięty system decyzyjny. Natomiast ele organizacji są nadal formułowane w sposób niejasny, co nie nienia możliwości jej skutecznego działania — przecież sposób ustalania celów został przyjęty. 88 S. Brams, Superpower Games, ss. 66-67; S. Brams, Negotiation Games, s. 186. H. Brock, A New Theory of Social Justice Based on the Mathematical Theory of Games, (w:) Gamę Theory and Political Science, ss. 580-584. H. Peyton Young, Negotiation Analysis, ss. 4-6; H. Peyton Young, Fair (w:) Negotiation Analysis, ss. 25-34. 265 Reasumując, trzeba stwierdzić, że wprawdzie istnieje zgoda co do tego, że rozwiązanie gry przetargu znajduje się na ścieżce Pareto, to abstrakcyjne określenie jego położenia nie jest możliwe. Do tej pory zaproponowano aż pięć rozwiązań: egalitarne, utylitarne, cha. rytatywne, dystrybucyjne i proceduralne. Wszystkie one są stosowane w praktyce politycznej. 3.5.3. GROŹBY Gry rokowań z samej definicji mają charakter sekwencyj. w ny, co znaczy iż gracze wykonują swoje ruchy kolejno, a nie równocześnie. Mogą wtedy być stosowane zobowiązania, obietnice i groźby91. Jeśli pierwszy ruch wykonuje gracz A (zob. macierz 3.36), to wybierając strategię al oddaje inicjatywę B, który może wybrać strategię bl. B uzyska dwie jednostki preferencji, natomiast A uzyska zero. Uczestnik A może jednak zastosować groźbę: gdyby tak się stało, to w następnym ruchu wybiorę strategię a2 i obie strony na tym stracą. W zamian za odpowiedź b2 na stategię al, gracz A może 0,2 2, 0 -2,-1 -1.-2 Macierz nr 3.36, Zobowiązania, obietnice i groźby obiecać, że w następnym ruchu również wybierze al i zgodzi się na odpowiedź bl. W ten sposób uczestnicy gry mogą ustalić wspólną strategię zrandomizowaną, prowadzącą do podziału dwóch jednostek preferencji pomiędzy siebie. Jeżeli grę rozpoczyna uczestnik B, to wybierając strategię bl zobowiązuje gracza A do odpowiedzi al, ponieważ odpowiedź a2 doprowadziłaby do utraty przez gracza A dwóch jednostek preferencji. Uczestnik B straciłby jednak w takiej sytuacji aż trzy jednostki preferencji, co może być wykorzystane przez A w formie groźby. 91 B. O'Neill, Conflictual Moves in Bargaining: Warnings, Threats, Escalation5' and Ultimatums, (w:) Negotiation Analysis, ss. 89-105; N. Kapłan, ss. 506-513- 266 i W sekwencyjnych grach rokowań mamy do czynienia z niepełną jjjformacją co do preferencji drugiej strony. Jeżeli uczestnik gry, na początku rozmów, w sposób świadomy błędnie przedstawi hierarchię svvoich preferencji, to wybierze strategię podstępu. Druga strona, 0 ile nie posiada strategii dominującej, podejmować będzie decyzje korzystne dla gracza uprawiającego dezinformację, a niekorzystne dla siebie. Gry rokowań należą do grupy gier, które nie są odporne stosowanie podstępu oraz gróźb. Solidarność (PNZK) Rząd (PNKZ) 3, 3 2,4 4, 1 1,2 Macierz nr 3.37. Groźby w konflikcie rząd — Solidarność S. Brams dokonał analizy gróźb stosowanych przez strony polskiego konfliktu w latach 1980-1981 (zob. macierz 3.37). W czasie konfliktu PZPR mogła wybrać strategię ugodową, polegającą na zaaakceptowaniu ograniczonej autonomii Solidarności, co podważyłoby posiadany przez partię monopol władzy lub wybrać strategię twardszą (W), polegającą na próbie przywrócenia monopolu swej władzy. Z kolei strategie Solidarności to: P — akceptacja monolitycznej struktury państwa i zaadoptowanie się do niej lub W — odrzucenie struktur państwowych i dążenie do dalszego ograniczenia władzy partii. Gdyby obie strony wybrały strategie P, to zarysowałby c kompromis, a polityczna aktywność Solidarności byłaby ograniczona. Gdyby obie strony wybrały strategie W, to wybuchłby ostry onflikt polityczny, który mógłby sprowokować interwencję ZSRR. 'rzecięcie strategii WP oznaczałoby zwycięstwo Solidarności i za- ceptowanie przez PZPR procesu erozji władzy. Przecięcie strategii y oznaczałoby utrwalenie istniejącej sytuacji92. Jak widać, Solidarność miała hierarchię preferencji typu Kurczak 'NZK), a PZPR i rząd typu Więzień (PNKZ). W takiej grze Owiązanie J. Nasha znajduje się w polu przecięcia strategii S. Brams, Negotiation Games, ss. 169-175, 186. 267 P i W (2, 4), które było bardzo korzystne dla PZPR, ale dawało Solidarności możliwość stosowania gróźb wynikających z możliwości użycia strategii W i doprowadzenia do bardzo ostrego starcia Początkowo taka taktyka przynosiła Solidarności sukcesy, ale wkrótce sama PZPR, wzmocniona poparciem ZSRR, uzyskała możliwość stosowania gróźb i przywrócenia równowagi. W tym kontekście S. Brams zwraca uwagę na to, że skuteczność gróźb stanowi funkcję nie tylko możliwości ich stosowania, ale także i wyraźnego zamiaru użycia. 3.5.4. FAZY ROKOWAŃ W klasycznym opracowaniu na temat negocjacji międzynarodowych, W. Zartman i M. Berman wyróżniają trzy główne fazy przetargu. Są to: diagnoza, opracowywanie formuły i rokowania szczegółowe93. W fazie diagnozy strony ustalają, czy podjęcie rokowań jest potrzebne i podejmują decyzję o ich rozpoczęciu. Odbywa się rozpoznanie możliwości oraz stwarzanie odpowiedniego klimatu rozmów. Strony gromadzą fakty, precedensy, argumenty i formułują stanowiska wyjściowe, między innymi kładąc nacisk na to, że podjęte problemy można rozwiązać w procesie rokowań. W fazie rokowań strony opracowują ogólną formułę rozwiązania problemów. Rozpoczyna się wymiana propozycji i kontrpropozycji. Zasadą powinno stać się podtrzymywanie rozmów, nawet jeśli strony nie zbliżają się do porozumienia. Ich przeciwnikiem powinien być problem, a nie one dla siebie. Ustalając ogólną formułę rozwiązania należy równocześnie myśleć o wszystkich rozwiązaniach szczegółowych, które przyjmowana reguła zasugeruje. W fazie ustalania rozwiązań szczegółowych następuje uzgadnianie pozostałych elementów umowy. Nie należy wtedy tracić z pola widzenia formuły ogólnej i mylić celów ze środkami. Należy natomiast decydować się na ustępstwa w ramach przyjętej wcześnie) decyzji ramowej. Reasumując, trzeba stwierdzić, że gry przetargu wyraźnie różow się od gier o pełnym i częściowym konflikcie interesów, prze 93 W. Zartman, M. Berman, The Practical Negotiator, ss. 28-167, 199-202- I 268 wszystkim tym, że ich uczestnicy wiedzą, iż zalecenia formułowane przez zasady racjonalności kooperacyjnej i indywidualistycznej są takie same. Racjonalność rywalizacyjna popycha jednak uczestników gry do walki o umiejscowienie punktu porozumienia, ale rozumieją olii, że ustalenie jego położenia można dokonać tylko w wyniku wspólnej decyzji stron i w polu negocjacyjnym, czyli między punktami A i B. Oczywiście, nawet w takich grach racjonalność rywalizacyjna bierze czasem górę, rokowania są przerywane i obie strony zaczynają przegrywać. 3.6. WIELOOSOBOWE GRY KOALICYJE Dotychczas omawialiśmy gry z udziałem jedynie dwu stron. Należy rozumieć, że w przypadku konfliktu, w którym uczestniczy kilkanaście podmiotów polityki, zorganizowanych w dwa zwarte ugrupowania koalicyjne, właściwą do ich analizy będzie oczywiście teoria gier dwuosobowych. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym, że nawet w przypadku gry dwuosobowej mamy do czynienia z występowaniem trzech procesów koalicyjnych: wewnątrz każdego z podmiotów polityki oraz pomiędzy nimi. Przecież nawet w grach niekooperacyjnych trwają poszukiwania możliwości skoordynowania strategii pokojowych. W teorii gier koalicyjnych formułowane są również pewne warunki informacyjne. Zakłada się, że każdy uczestnik gry zna zarówno swoje preferencje, jak i preferencje koalicji oraz wszystkich jej członków. Jest też przekonany, iż inni znają jego preferencje. 7 związku z tym wszyscy mogą skutecznie przewidywać swoje przyszłe zachowania. Teoria gier koalicyjnych obejmuje gry n-osobowe o pełnym nflikcie, częściowym konflikcie lub słabej zgodności hierarchii "eferencji wielu podmiotów. Należy tu dodać, iż w sensie matema- cznym najlepiej rozwinięta jest teoria gier dwuosobowych, zwłasz- a gier o sumie zerowej. Natomiast matematyczna teoria gier osobowych jest dość wątła. Z punktu widzenia zastosowań teorii r do analizy procesów decydowania politycznego, teoria gier alicyjnych wydaje się mieć bardzo ważne znaczenie. W gruncie ^zy większość działań politycznych związana jest z przygo- 269 towywaniem, tworzeniem i funkcjonowaniem koalicji. W stosunkach międzynarodowych jest to, na przykład, zagadnienie funkcjonowania Unii Europejskiej czy NATO. W płaszczyźnie wewnętrznej dotyczy to również procedur wyborczych, polegających na tworzeniu koalicji z wyborcami. W teorii gier zakłada się, że koalicja jest grupą celową. Jest to zespół uczestników gry, powstający w celu skoordynowania wyboru wspólnych strategii, zwiększenia siły głosu swoich członków na przykład w ciałach parlamentarnych, zwiększenia udziału graczy w podziale dodatkowych użyteczności czy w jakimkolwiek innym celu ważnym dla uczestników gry. Najogólniej formułowanym celem koalicji jest stworzenie najsilniejszego ugrupowania graczy w celu zdobycia całej dodatkowej użyteczności i dokonania jej podziału między członków koalicji zwycięskiej. Tym samym, każdy uczestnik gry koalicyjnej dąży przede wszystkim do tego, aby stać się członkiem koalicji zwycięskiej. Wchodzi do koalicji albo po to, by zrównoważyć układ polityczny, albo by przyłączyć się do organizacji tworzonej przez jakiegoś lidera94. Teoria gier nie rozstrzyga wszystkich problemów wiążących się z tworzeniem, funkcjonowaniem i rozpadem ugrupowań koalicyjnych, a proponuje jedynie bardzo ogólną formułę myślenia na ten temat. Zakłada się tu, iż celem uczestników gry nie jest wybór optymalnych strategii (tak jak w grach dwuosobowych), ale wybór partnerów koalicyjnych. Strategia koalicyjna polega więc przede wszystkim na dokonaniu wyboru partnerów, z którymi zostanie utworzona koalicja zwycięska. Najbardziej dyskusyjnym założeniem tej teorii jest teza, że istnieją możliwości powstawania zupełnie dowolnych koalicji, a zależy to jedynie od potencjału graczy, ich zdolności prowadzenia rokowań czy rodzaju sytuacji decyzyjnej. J. Laing i R-Morrison sformułowali pewne ograniczenia, odnoszące się do tej 94 Zob. szerzej: S. Brams, Gamę Theory, ss. 200-202; D. Lax, J. Sebenius. Thinking Coalitionally: Party Arithmetic, Process Opportunism, and Strategie Sequenc~ ing, (w:) Negotiation Analysis, ss. 153-162; A. Colman, ss. 145-147; N. Howard. Paradoxes of Rationality, ss. 109-115; J. Kahan, A. Rapoport, ss. 81-82; T. Pedersen, European Union and the EFTA Countries: Enlargement and Integration, s. ' V. Brousseau, A. Kirkman, The Dynamics of Learning in N-Person Games witn Wrong N, (w:) Frontiers of Gamę Theory, ss. 71-94; 270 zasady i związane z ogólnym statusem podmiotów polityki. Przyjmują oni, że gracz analizujący sytuację w kategoriach statusu nie zgodzi się na podział zysku, który, po pierwsze, spowoduje taki wzrost statusu partnera koalicyjnego, że jego własna ranga stanie się relatywnie niższa i, po drugie, spowoduje rzeczywiste obniżenie jego rangi lub nie przyczyni się do jej podniesienia95. Praktyka polityczna częściowo potwierdza, a częściowo zaprzecza możliwości powstawania dowolnych koalicji i dlatego, niezależnie od formuły matematycznej, problem powstawania koalicji politycznych powinien być dodatkowo wyjaśniany przy wykorzystaniu reguł eksplanacji politologicznej, socjologicznej, psychologicznej, ekonomicznej czy ideologicznej. Obserwując praktyczne zachowania podmiotów polityki stwierdzamy, że pewne koalicje w ogóle nie są zawierane, pomimo tego, iż z punktu widzenia teorii gier byłyby nawet optymalne. Jednak przeszkodą w ich powstawaniu bywają sprzeczne interesy ekonomiczne, programy polityczne, tradycje, uprzedzenia na temat innych graczy itd. Zasadniczą przeszkodą w tworzeniu koalicji politycznych są, przede wszystkim, niedemokratyczne przekonania przywódców. A. Hitler twierdził na przykład, że „żadne naprawdę wielkie cele nie były osiągnięte przez koalicje", a „zwycięstwa osiągnięte przez koalicję, dzięki naturze ich źródła, zawierają od samego początku nasiona przyszłego rozkładu"96. Egzotyczne koalicje czasem jednak powstają, takie jak na przykład Okrągły Stół w Polsce, czy koalicja popierająca rząd H. Suchockiej. Natomiast koalicje partii postsolidarnościowych z SLD nie powstają, ponieważ przyjęto, iż SLD „nie posiada zdolności koalicyjnej". 3.6.1. ROZWIĄZANIA GIER KOALICYJNYCH W literaturze przedmiotu sformułowano dotychczas cztery najważniejsze rozwiązania politycznych gier koalicyjnych (ich nazwy przyjęliśmy sami, nie pochodzą one od autorów rozwiązań). 95 J- Laing, R. Morrison, Coalitions and Payoffs in Three-Person Supergames "nder Multiple-Trial Agreements, (w:) Gamę Theory as a Theory of Conflict Resolution, s- 210. 96 A. Hitler, Mein Kampf, s. 203. 271 Rozwiązanie genetyczne dotyczy przeszłych wydarzeń, które doprowadziły do powstania koalicji. Rozwiązanie elementarne obejmuje przede wszystkim strategie poszczególnych uczestników gry, którzy ostatecznie wchodzą w skład koalicji. Rozwiązanie strukturalne odnosi się do wielkości koalicji wygrywającej. Rozwiązanie funkcjonalne dotyczy funkcji spełnianej przez ugrupowanie koalicyjne w stosunku do rzeczywistości. W ramach ekonomicznych zastosowań teorii gier funkcjonuje wiele innych rozwiązań gier koalicyjnych. 1. Rozwiązanie genetyczne zostało zaproponowane przez J. von Neumanna oraz O. Morgensterna. Wyszli oni z założenia, iż w wyniku rokowań wyłania się koalicja zwycięska, która przejmuje całość użyteczności, o którą toczy się walka. Powstanie takiej koalicji stanowi spełnienie warunku racjonalności grupowej. Koalicja powstaje poprzez kolejne imputacje, czyli zbiory rezultatów zaspokajających warunki stawiane równocześnie racjonalności indywidualnej i grupowej. Racjonalność indywidualna wymaga, aby uczestnik osiągnął przynajmniej taki wynik końcowy (będąc członkiem koalicji), jaki mógłby osiągnąć bez wstępowania do grupy. Zasadą racjonalności grupowej jest z kolei założenie, iż suma wyników wszystkich członków koalicji winna być równa wartości koalicji zwycięskiej, ta koalicja bowiem zagarnia sama całość jednostek użyteczności będących do podziału97. Jeżeli w grze uczestniczą trzy strony, które posiadają taki sam potencjał wyjściowy, to gracz nie biorący udziału w koalicji uzyskuje zero jednostek użyteczności, pomimo, iż posiada 33% potencjału. Możliwe staje się utworzenie trzech koalicji: A + B, A + C oraz B + C. Wartość tych koalicji oczywiście będzie zawsze taka sama i wyniesie jedną umowną jednostkę użyteczności (na przykład, cała władza przejęta przez rząd koalicyjny). Tym samym, suma wyników graczy będzie zawsze równa jeden: A+B+C=l W takim układzie możliwe są tylko trzy imputacje właściwe, do których strony dochodzą poprzez dwie możliwe imputacje he-retyckie. 97 J. von Neumann, O. Morgenstern, ss. 35-39, 223-261, 283. 11 =0,50 + 0,50 + 0,00 Hl =0,00 + 0,75 + 0,25 12 =0,50 + 0,00 + 0,50 H2 =0,75 + 0,25 + 0,00 13 =0,00 + 0,50 + 0,50 Jeśli założymy, iż uczestnicy A, B i C są partiami politycznymi) to w imputacji pierwszej (II) uczestnicy A oraz B utworzą koalicję centro-lewicową, która, na przykład, przejmie całą władzę polityczną w państwie. Uczestnicy koalicji dzielą się władzą między sobą po równo, to znaczy po połowie (0,50 jednostki użyteczności). Prawicowa partia C pozostaje poza koalicją, jest więc w opozycji i nie uzyskuje żadnej części użyteczności pozostającej do podziału. W takiej sytuacji uczestnik przegrywający z pewnością podejmie jakieś działania, na przykład zaproponuje uczestnikowi B imputacje heretycką pierwszą (Hl), czyli utworzenie rządu centro-prawicowe-go, w którym podział użyteczności nie będzie równy. Gracz B uzyska aż 0,75 jednostki użyteczności, czyli zwiększy swój udział o 25%, natomiast gracz C też zyska, bo będzie miał 0,25 jednostki użyteczności, a dotychczas nie posiadał nic. W praktyce oznaczać to będzie utworzenie rządu centro-prawicowego, mającego poparcie 66% parlamentu, w którym trzy czwarte tek ministerialnych obejmie partia centrowa, a partia prawicowa tylko jedną czwartą tek. Jest to nietrwała imputacja heretycka, ponieważ występuje w niej brak proporcji: uczestnik A nie bierze udziału w rządach pomimo posiadania 33% głosów w parlamencie, uczestnik B uzyskuje 75% władzy posiadając tylko 33% poparcia parlamentarnego, a uczestnik C osią-,25% władzy, pomimo zdobycia 33% głosów w parlamencie. Taka imputacja heretycka nie mieści się w zbiorze normalnych °związań gry koalicyjnej i z pewnością spowoduje podjęcie działań kolektywnych, mających na celu powrót do rozwiązań normalnych z ukaranie gracza B. Gracz A spróbuje teraz stworzyć koalicję 'ewicowo-prawicową (!) określoną w imputacji drugiej (12). Zaoponuje on partii prawicowej równy podział użyteczności i ukara-e gracza B. Partia lewicowa (A) mogłaby współtworzyć rząd, Sadzając połowę jego składu, chociaż poprzednio w ogóle nie 272 273 posiadała władzy. Natomiast prawicowa partia C zwiększyłaby swój udział aż dwukrotnie — dotychczas posiadała jedną czwartą tek ministerialnych, a teraz miałaby ich połowę. Jednakże ukarany gracz B z pewnością podejmie próbę utworzenia nowej koalicji, z drugą imputacją heretycką. Zaproponuje graczowi A aż 0,75 jednostki użyteczności, a dla siebie zechce tylko 0,25 jednostki użyteczności. W takiej sytuacji uczestnik C pozostanie poza koalicją, nie uzyskując nic. Jednak i taka imputacją heretycka nie może się utrzymać przez dłuższy czas, ponieważ gracz C prawdopodobnie spróbuje stworzyć kolejną koalicję centro-prawicową opartą na imputacji trzeciej (B + C). Propozycja J. von Neumanna i O. Morgensterna w gruncie rzeczy nie jest rozwiązaniem, albowiem nie ukazuje wyniku gry, a jedynie proces rokowań — rozwiązaniem jest tu system imputacji zapisany w postaci funkcji charakterystycznej. Tym niemniej, w wyznaczonym przez nich kierunku kontynuowało swoje poszukiwania wielu innych badaczy przyjmując, iż określony został obszar możliwych porozumień. Przez J. Harsanyiego definiowany on jest jako „układ przetargowy", inni piszą o „jądrze porozumienia", określając je jako „core", „kernel" czy „nucleolus"98. Za takie jądro koalicyjne można w Europie uznać Unię Europejską, a za wewnętrzne jądro Unii uchodzą stosunki niemiecko-francuskie. Centrum interakcji wytwarza jakby siłę grawitacyjną, przyciągającą do UE inne państwa europejskie, a wewnętrzne jądro Unii stanowi czynnik, który ją integruje. 2. Rozwiązanie elementarne zaproponował L. Shapley, koncentrując się na działaniach poszczególnych uczestników gry. Autor ten przedstawił bardzo długi i skomplikowany wzór matematyczny) służący do obliczania tzw. wartości Shapleya, to znaczy wartości wnoszonej przez uczestnika gry do istniejącej struktury koalicyjnej- I Uczestnik przystępujący do koalicji nadal wygrywającej lub nadal ?tegrywającej uzyskuje zerową wartość Shapleya. Natomiast war-?ć ta jest wyższa od zera tylko wtedy, gdy przystępując do koalicji ?ogrywającej potrafi przekształcić ją w zwycięską, albo występując przekształca koalicję zwycięską w przegrywającą. Wartość Shapleya określa częstotliwość, z jaką dany podmiot polityki potrafi współtworzyć koalicje zwycięskie, to znaczy zagarniające całość użyteczności będącej do podziału (Pivotal Power Theory)99. i, Shapley wraz z R. Aumannem w później opublikowanej pracy jeszcze rozbudował swoją teorię w kierunku gier niezatomizowanych, a więc takich, w których nie określa się liczby uczestników biorących udział w grze. Istotę analizy L. Shapleya stanowi problem zachowania się „krytycznych" członków koalicji. W polityce na ogół trwa równoczesny proces tworzenia wielu koalicji. Zwyciężają te ugrupowania, które potrafią przyciągnąć najważniejszych uczestników, tych wchodzących na końcu i rozstrzygających o wyniku gry koalicyjnej100. Rozwiązanie elementarne jest stosowane szczególnie często do obliczania wartości koalicyjnej poszczególnych partii politycznych w systemach wielopartyjnych. Na przykład, w Republice Federalnej Niemiec od wielu dziesięcioleci najwyższą wartość Shapleya posiada DP, partia zdobywająca zaledwie kilka procent miejsc w parlamencie, ponieważ dwie wielkie partie niemieckie na ogół osiągają po około 40% miejsc. Tym samym FDP przyłączając się do jednej z silnych partii prawie zawsze jest członkiem koalicji zwycięskiej. E. Boomsdorf obliczył, że w VIII Bundestagu (1976-1980) FDP, osiadając 39 posłów (na 496), w przypadku głosowania zwykłego posiadała potencjał polityczny równy 165,3 głosu, bo bez jej poparcia 'dna decyzja nie mogła być przyjęta. Jednak w przypadku obowią- 98 Zob. szerzej N. Howard, Paradoxes of Rationality, ss. XVI-XVII; J- SzeP' F. Forgo, Introduction to the Theory of Games, ss. 237-276; M. Shubik, H. Younfc The Nucleolus as a Noncooperative Gamę Solution, (w:) Gamę Theory and PoliW Science, ss. 511-527; J. Kahan, A. Rapoport, ss. 81-148; A. Colman, s. 148) A. Rapoport, N-Person Gamę Theory, ss. 120-128; J. Laing, S. Olmsted, A* Experimental and Game-Theoretic Study of Committees, (w:) Gamę Theory "W Political Science, ss. 230-231. 274 Jf L. Shapley, A Value for N-Person Games, (w:) Contributions to the Theory of <"nes, ss. 307-317; J. Kahan, A. Rapoport, ss. 157-168, 223-225; R. McKelvey, Ordeshook, Competitive Coalition Theory, (w:) Gamę Theory and Political Science, Mi U, 36; R. Luce, H. Raiffa, s. 231; L. Weres, Teoriagier, s. 126; A. Forgnier, "a belgijskich partii politycznych w Izbie Reprezentantów (próba zastosowania teorii /> ss. 87—102; M.Kilgour, A Shapley Valuefor Cooperatwe Games with Quarreling, ) Gamę Theory as a Theory of Conflict Resolution, ss. 193-206. R. Aumann, L. Shapley, Values of Non-Atomic Games, ss. 3-4. 275 zywania wymogu większości kwalifikowanej potencjał politycztlv FDP wynosił zero101. W Polsce po 1989 r. najwyższą wartość Shapleya posiada oczy^j, ście PSL, które współtworzyło pięć z ośmiu koalicji rządowy^ dotychczas ukształtowanych. W 1997 r. PSL ostrożnie zaczęj0 wycofywać się z koalicji z SLD, która sprawiała wrażenie koalicji przegrywającej. 3. Rozwiązanie strukturalne W. Rikera odnosi się do wartości całej koalicji i zawiera tezę podstawową: na ogół nie powstają koalicje zupełnie dowolne, natomiast zwykle powstają koalicje minimalnie wygrywające. Uzasadnienie tej tezy jest bardzo proste — w przypadku powstania koalicji minimalnie wygrywającej dodatkowa użyteczność, przejmowana przez zwycięską koalicję, może by podzielona w sposób najbardziej efektywny. W. Riker twierdzi, że gry koalicyjne w zasadzie mają charakter gier o sumie zerowej, istotne bowiem znaczenie ma jedynie koalicja wygrywająca. Jeżeli uczestnicy nie dysponują pełną informacją o sytuacji politycznej, to dążyć będą do utworzenia takiej koalicji, która w danym momencie „wydaje się" minimalnie wygrywająca, co oznacza, że koalicja może być za duża, a więc posiadać zbyt wielu członków. W. Riker wywnioskował, iż w takich sytuacjach koalicja powinna dążyć do pozbycia się „niepotrzebnych" uczestników (dum-mies) i udowodnił, na podstawie siedmiu przypadków historycznych, że procesy takie rzeczywiście mają miejsce102. Wydaje się, że polska wojna na górze i rozbicie Solidarności również stanowią przypadek potwierdzający słuszność rozwiązania strukturalnego. Przywódcy Solidarności sądzili bowiem, że po 1989 r. już zawsze będą wygrywać wybory, a więc koalicja wszystkich sil solidarnościowych wydawała się za duża. L. Wałęsa postanowił ją ograniczyć, zgodnie z zasadą tworzenia koalicji wygrywających minimalnie. W praktyce okazało się, że ugrupowanie to dysponuje popar- 101 E. Boomsdorf, The Distribution of Power... s. 286. Gan" 102 W. Riker, The Theory of Political Coalitions, ss. 33-46, 54-76, 159-187; W. Riker, The Entry of Gamę Theory into Political Science, (w:) Toward a History °J Gamę Theory, ss. 207-225; A. Rapoport, N-Person Gamę Theory, ss. 210-21Ł A. Colman, s. 147-148, 170-171; J. Kahan, A. Rapoport, ss. 41-45; S. Brams, r'nrM Theory, ss. 216-232. ciem tylko około 30% wyborców, a więc koalicja wcale nie była za duża. Natomiast dezintegracja okazała się bardzo głęboka — powstało jglkanaście partii politycznych, a nie dwie lub trzy. Skutkiem błędnej oceny, koalicja „za duża" okazała się koalicją przegrywającą. Jedynym wyjściem z tej sytuacji stała się ponowna integracja obozu postsolidarnościowego. Jeśli uczestnicy gry są racjonalni, to dążą do zwycięstwa możliwie wysokiego i to możliwie najniższym kosztem. W takich grach zakłada się występowanie pełnej informacji, swobody komunikcji między stronami, prowadzenia rokowań i zawierania wszelkich porozumień, a także dokonywania wypłat ubocznych (czyli łapówek) poza macierzą gry- W. Riker dokonał interesującej analizy wypłat ubocznych, dochodząc do wniosku, że w polityce polegają one na ogół na obietnicach, dotyczących albo nie zastosowania represji, albo przekazania czegoś co ma wartość materialną (na przykład stanowiska w administracji rządowej), albo prowadzenia określonej polityki w przyszłości, albo na dostarczeniu satysfakcji emocjonalnej. Lider powstającej koalicji powinien jednak przeprowadzać analizę kosztów i zysków, ponieważ przesadne szafowanie obietnicami może doprowadzić go do bankructwa finansowego lub politycznego, jeśli w tym drugim przypadku przesadnie ograniczy swoją wolność wyboru103. Na przykład, koszty politycznego poparcia dla rządu H. Suchockiej niewątpliwie poniosły dwie skrajnie przeciwstawne partie ?ChN i KLD), które utraciły zwolenników, między innymi ze względu na zbyt głęboki kompromis koalicyjny. Obie partie nie były sprezentowane w parlamencie wybranym w 1993 r. Rozwiązanie W. Rikera było wielokrotnie weryfikowane w różnych programach badań empirycznych, ale osiągane rezultaty były niejednoznaczne. Argumenty, formułowane przeciwko zasadzie minimalnie wygrywającej koalicji i roli graczy często zmienięjących swoich sojuszników przytaczali już badacze starożytni. Tukidydes *pisał: „na tych, którzy podczas wojny opuszczają swych sprzymie-:eńców, patrzą ich nowi przyjaciele wprawdzie chętnym okiem, =dyż mogą z nich skorzystać, jednakże nie cenią ich wysoko, W. Riker, Political Psychology, ss. 108-123, 202. 276 277 uważając, że zdradzili swych dawnych przyjaciół. Sprawiedliwa te> jest ta ocena"104. Polibiusz natomiast zauważył: „od tych, którzy nje z życzliwością i gotowością przystępują do przymierza, nie należy oczekiwać, że w chwili działania okażą się prawdziwymi sprzymie, rzeńcami"105. Tak więc, odgrywanie roli języczka u wagi, zalecane w rozwiązaniu strukturalnym, w rzeczywistości nie zawsze przynosi pożądane rezultaty polityczne. 4. Rozwiązanie funkcjonalne, wprowadzone przez L. Luce'a opiera się na bardzo trzeźwym założeniu, że nie wszystkie, teoretycznie możliwe koalicje, naprawdę mogą powstać (co oznacza, że nie wszystkie imputacje są równie możliwe), ponieważ w rzeczywistości występują zbiory „psi-stabilne". Istniejąca sytuacja polityczna będzie zbiorem „psi-stabilnym" do momentu, w którym zostanie ona zdominowana przez jakąkolwiek jej alternatywę106. Tym samym, powstawać będą tylko takie koalicje, które zmienią istniejącą sytuację na lepszą w rozumieniu uczestników gry koalicyjnej. Dopóki nie widzą oni możliwości przekształcenia sytuacji, w wyniku powołania nowej zwycięskiej koalicji, dopóty nowa koalicja nie powstanie. Brane są także pod uwagę inne okoliczności, na przykład obowiązująca w czasie zimnej wojny zasada nie tworzenia koalicji z udziałem partii komunistycznych, chociaż w latach osiemdziesiątych koalicje takie powstały we Francji i we Włoszech. Po 1989 r. w Polsce siły postsolidarnościowe również przyjęły opinię o „braku zdolności koalicyjnej" SLD, co stworzyło tej partii alternatywę: albo całkowitego braku udziału we władzy albo jej pełnego przejęcia. Jak więc widzimy, w literaturze przedmiotu nie zostało przyjęte jedno powszechnie zaakceptowane rozwiązanie problemu gier n-osobowych, a zatem i problemu racjonalnego zachowania uczestników gier koalicyjnych. Z drugiej jednak strony cztery przedstawione wyżej rozwiązania wzajemnie się uzupeł" 104 Tukidydes, Wojna peloponeska, s. 154. 105 Polibiusz, t. 2, s. 19. 106 R. Luce, H. Raiffa, s. 206-213; S. Brams, Gamę Theory, ss. 209-213. W. Riker, Political Psychology, ss. 38-41; A. Rapoport, N-Person Gamę Theoryi ss. 137-144. jają. Jeżeli uczestnik gry koalicyjnej często wykorzystuje imputacje heretyckie, to przypuszczalnie osiągnie więcej od gracza nieaktyw-nego, a obliczona dla niego wartość Shapleya będzie wysoka. pfZypuszczalnie gracze tworzyć będą koalicje minimalnie wygrywające, jeżeli tylko pozwolą im na to warunki polityczne, ekonomiczne czy społeczne. Wreszcie, z pewnością ma rację R. Luce twierdząc, że r0Związania ściśle matematyczne nie są wystarczające. Stabilność istniejących układów koalicyjnych zależy przecież nie tylko od czynników ściśle racjonalnych, ale także i od „tradycyjnych więzów przyjaźni", wspólnoty politycznej i ideologicznej czy obawy przed uzyskaniem opinii sojusznika koniunkturalnego, którego podejrzewać można o to, że chętnie porzuci wspólnotę w celu osiągnięcia jakichś krótkotrwałych korzyści, wynikających z przynależności do nowej koalicji zwycięskiej. 3.6.2. TRIADY Triady są grami, w których uczestniczy trzech graczy (A, B i C). Proces tworzenia koalicji polega na sformułowaniu przez jednego i uczestników propozycji koalicyjnej, na przykład A może zaproponować B koalicję przeciwko C. Jeżeli propozycja zostanie przyjęta, to powstanie koalicja AB, jeśli odrzucona, to A może złożyć propozycję C lub B może złożyć ofertę C. W przypadku powstania koalicji AB gracz C może zrezygnować lub podjąć próbę jej rozbicia. Wtedy zwraca się do A lub B z ofertą utworzenia nowej koalicji. Jeśli któryś nich przyjmie taką propozycję, to powstanie koalicja CA lub CB107. Zawsze możemy więc wyróżnić rolę lidera koalicji oraz jej złonków, nawet jeśli mamy do czynienia tylko z trzema uczestnikami gry. R. Rosenthal rozpatrywał prostą sytuację powstającą w restauracji. Zawsze ktoś siada do stołu pierwszy, jego „koalicjant" a przeciwko, a osoba trzecia dokonuje wyboru jednego z nich. ^ każdej triadzie powstaje też wyraźna tendencja do organizowania oalicji dwóch uczestników przeciwko trzeciemu108. ss. G, R. Harrison Wagner, Peace and the Balance of Power in a Three-State World, R. Rosenthal, A Model of Cooperative Games with Binding Commitments, (w:) an>e Theory and Political Science, ss. 99-102. 278 279 Ustalenia teorii gier koalicyjnych były przedmiotem badań i eks, perymentów psychologicznych. W zasadzie psychologowie potwier. dzili podstawowe tezy, wynikające ze sposobu myślenia, przyj ęteg0 w teorii gier. Otóż, w praktyce najczęściej powstają koalicje stron słabszych przeciwko graczowi najsilniejszemu, ale pod warunkiem że takie ugrupowanie może uzyskać większość. Gracze najsłabsi w grach koalicyjnych, odgrywać mogą rolę doniosłą, co potwierdza propozycję L. Shapleya, ponieważ ich pozycja wynika z możliwości przystępowania do coraz to nowych koalicji i przekształcania koalicji przegrywających w zwycięskie. Rys. 3.4. Triada stabilna: C jako wróg przyjaciela B jest wrogiem dla A Jeżeli potencjał graczy jest równy, a środowisko spokojne, to istnieje tendencja do tworzenia triad stabilnych czyli takich, w których dwie krawędzie grafu są negatywne lub wszystkie trzy krawędzie są pozytywne. Cztery triady stabilne są oparte na zasadach: przyjaciel przyjaciela przyjacielem, wróg przyjaciela wrogiem (zob. rys. 3.4), przyjaciel wroga wrogiem i wróg wroga przyjacielem. Triady niestabilne szybko przekształcają się w stabilne. Triada oparta na zasadzie przyjaciel przyjaciela wrogiem z pewnością będzie ewoluować w kierunku którejś z czterech wymienionych triad stabilnych (zob. rys. 3.5). Inne triady niestabilne to: wróg przyjaciela przyjacielem, przyjaciel wroga przyjacielem i wróg wroga wrogiem. Można tu dodać, że triada niestabilna jest przykładem imputacji heretyckiej. W taki sposób przekształcały się stosunki między supermocar-stwami: stabilny sojusz ZSRR i ChRL przeciwko Stanom Zjed" noczonym w latach pięćdziesiątych, zmienił się w niestabilną triadę-lat sześćdziesiątych (wróg wroga wrogiem), potem krótko w latać siedemdziesiątych mieliśmy stabilny sojusz USA i ChRL przeciwko 280 Rys. 3.5. Triada niestabilna: C jako wróg przyjaciela B jest przyjacielem A ZSRR? a obecnie powstała znowu triada niestabilna, która jednak po raz pierwszy przekształcić się może w stabilną triadę przyjaciel przyjaciela przyjacielem. W każdym razie w 1997 r. Rosja podjęła bardzo istotne wysiłki strategiczne, by stać się istotnym elementem tej triady: podpisano porozumienia z NATO oraz z Chinami (o strategicznym partnerstwie w XXI wieku). J. Stalin, na podstawie takiej „triadowej" analizy wyjaśniał rewolucyjną zmianę polityki zagranicznej ZSRR w 1939 r., a stało się to podstawą intensywnych działań propagandowych prowadzonych w wojsku109. Jego zdaniem, celem Wielkiej Brytanii było doprowadzenie do wojny między Niemcami i ZSRR (wróg wroga przyjacielem), natomiast traktat Ribbentrop-Mołotow miał doprowadzić do zderzenia między Niemcami i Wielką Brytanią, a więc do przełamania wspólnoty interesów Zachodu i stworzenia nowej osi współpracy. Mistrzem takiej polityki był też W. Churchill, który w 1941 r. skutecznie zabiegał o powstanie osi państwa anglosaskie-ZSRR, a pod koniec lat czterdziestych o jej przełamanie. Na ogól, w stosunkach politycznych potencjał uczestników "iady nie jest równy, co powoduje dodatkowe komplikacje teore-czne. Jeszcze w połowie lat pięćdziesiątych podstawową propozy-C analityczną zaproponował T. Caplow. Można przyjąć, że możliwe it występowanie siedmiu ważnych typów stosunków w triadzie110: 109 E. Radzinski, ss. 469^70. 0 T. Caplow, A Theory of Coalitions in the Triad, ss. 490-491; T. Caplow, urther Deyelopment of a Theory of Coalitions in the Triad, ss. 488^93; J. von Smarni, O. Morgenstern, ss. 220-222; S. Brams, Theory of Moves, s. 192; Kahan, Ą- Rapoport, ss. 185-186. 281 1. A>B, B = C, A<(B + C). Jeden uczestnik jest silniejszy od każdego z pozostałych, ale słabszy od obu razem. Powstanie koalicja BC. 2. A(B + C), B = C. Ponieważ gracz A jest silniejszy od obu pozostałych, to żadna koalicja nie jest potrzebna i nie powstanie 4. A>B>C, A<(B + C). Pozycja gracza najsłabszego staje się decydująca. Może on stworzyć koalicję minimalnie wygrywającą BC lub przesadnie silną AC. 5. A>B>C, A>(B + C). Potencjał graczy jest nierówny, ale żadna koalicja nie powstanie, bo A jest za silny. 6. A = (B + C), A>B>C. Koalicja większościowa musi włączyć gracza A, możliwe są więc koalicje AB lub minimalna AC. 7. B = C, A = (B + C). Również i tu A musi być członkiem koalicji minimalnie wygrywającej i on zadecyduje, czy zawrze ją z B czy z C. Psycholodzy E. Vinackle i A. Arkoff empirycznie potwierdzili hipotezy T. Caplowa. W układzie sił 3, 1, 1 nie powstaje żadna koalicja, sytuacja bowiem jest „psi-stabilna". Jeżeli układ potencjałów jest 3, 2, 2, to najczęściej powstaje minimalnie wygrywająca koalicja BC, a więc siła A staje się wtedy jego słabością, nie przekracza bowiem połowy potencjału. W układzie 1, 2, 2 słabość A staje się jego siłą — musi on być członkiem minimalnie wygrywającej koalicji, bo wielka koalicja BC jest za silna111. A. Belkin i J. Blight w tym kontekście rozpatrzyli zagadnienie „bezpieczeństwa trójstronnego", które stało się bardzo ważnym zagadnieniem w latach dziewięćdziesiątych. W okresie zimnej wojny supermocarstwa gwarantowały bezpieczeństwo sobie i swoim sojusznikom, a po jej zakończeniu poczucie bezpieczeństwa państw małych osłabło, zaczęły obawiać się one ataku ze strony swoich sąsiadów. Jeśli wielkie mocarstwa nie podejmą empatycznego wysiłku udzielenia równoczesnych gwarancji państwom małym, to światu, zdaniem autorów, grozi fala regionalnej przemocy i chaosu. Można dojść do wniosku, że A. Belkin i J. Blight proponują „miękkie kondominiufl1 111 W. Vinacle, R. Arkoff, Experimental Study of Coalitions in the Triad, s«-407^109, A. Rapoport, Fights, Games and Debates, ss. 213-225. 282 empatyczne" jako podstawową strukturę nośną nowego ładu między-narodowego112. Jest to problem bardzo ważny także z punktu widzenia interesów bezpieczeństwa Polski. Obecnie funkcjonuje niestabilny układ przyjaciel przyjaciela nieprzyjacielem, oparty na dobrych stosunkach ainerykańsko-rosyjskich i amerykańsko-polskich oraz niezbyt dobrych polsko-rosyjskich. Marzeniem wielu polskich polityków jest takie pogorszenie stosunków USA-Rosja, by mogła powstać stabilna triada nieprzyjaciel przyjaciela nieprzyjacielem. Jednak istotą doktryny Jelcyna jest utrzymywanie przez Rosję lepszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi niż z państwami Europy Środkowo--Wschodniej, a więc stabilna triada przyjaciel nieprzyjaciela nieprzyjacielem. Wielu polityków amerykańskich (na przykład S. Tal-bott) również skłania się do takiego ułożenia stosunków trójstronnych. Byłoby ono niekorzystne dla Polski, ponieważ polegałoby na odtworzeniu „jałtańskiej" struktury decyzyjnej. Oczywiście, ideałem byłaby stabilna triada przyjaciel przyjaciela przyjacielem. Niestabilna triada przyjaciel (C) przyjaciela (B) nieprzyjacielem C dla A) podlega naturalnej ewolucji, ponieważ A będzie próbował pogorszyć stosunki B i C , B będzie dążył do poprawienia stosunków A i C, natomiast celem C stanie się pogorszenie stosunków A z B (zob. rys. 3.6). Gdyby jeden z tych uczestników odniósł sukces, to triada stanie się stabilna. 3.6. Triada niestabilna: C jako przyjaciel przyjaciela B jest wrogiem dla A Jeżeli uwzględnimy funkcjonowanie środowiska sojuszu trzech dmiotów polityki, to stwierdzimy, że stabilność triady jest y y Matters in a World Beyond the Cold War, ss. 727-747. A. Belkin, J. Blight, Triangular Mutual Security: Why the Cuban Missile M *ń 283 również uzależniona od siły nacisku środowiskowego. Koalicje triadowe wykazywały szczególną stabilność w czasie wojen: przyjaciel przyjaciela nadal był przyjacielem, pomimo istniejących różnic interesów, wrogość środowiska stawała się bowiem silnym czynnikiem integrującym. Można tu przypomnieć, że w I wojnie światowej walczyły Trój przymierze z Trój porozumieniem, a II wojnę światową prowadziła triada Osi z Wielką Trójką. Inną cechę stosunków politycznych stanowi występowanie triad połączonych. W takiej sytuacji jeden podmiot polityki jest członkiem dwu triad (zob. rys. 3.7) lub dwa podmioty uczestniczą w dwu triadach (zob. rys. 3.8). Oczywiście, takich koalicji połączonych może być więcej i nie muszą być tylko trójstronne. C E Rys. 3.7. Triada triad połączonych — A jest zwornikiem triad Rys. 3.8. Inny typ triady połączonej — A i B zwornikami triad W obu powyższych przykładach triady połączone mają charakte stabilny (przyjaciel przyjaciela przyjacielem). Jeśli jedna z osi z stanie przekształcona w nieprzyjacielską, to cały układ koalicyjny będzie podlegał szybkiej ewolucji, łącznie z procesem rozłączania triad lub wyłączania z takiego układu podmiotu dysfunkcjonalnego. Ha przykład, gdyby na rys. 3.7 podmiot B pogorszył swe stosunki z A, to triada może przekształcić się w tetradę ACDE, a B przestanie być uczestnikiem koalicji. Procesy te są oczywiście znacznie bardziej skomplikowane, stosunki podmiotów polityki są bowiem bardziej subtelne i na ogół nie można przypisywać im wartości binarnych (wróg-przyjaciel). Zwykle podmioty te współpracują ze sobą w pewnych sprawach, a w innych rywalizują, co przedstawiliśmy w częściach 4 i 5 niniejszego rozdziału. W przypadku triad połączonych bardzo ważną rolę polityczną pełni zwornik triad połączonych (podmiot A na rys. 3.7). Znajduje się on bowiem w centrum interakcji, a także w centralnym punkcie przepływu informacji i energii. W sposób naturalny stanie się on liderem triad połączonych, będzie reprezentował triady na zewnątrz, będzie odbierał dynamikę płynącą z ich wnętrza i rekrutował nowych członków koalicji oraz przekazywał do wnętrza układu dynamikę płynącą ze środowiska politycznego113. 3.6.3. TETRADY Tetrada stanowi układ czterech podmiotów polityki i jeśli siły graczy są równe, to przekształca się w rządzącą triadę skierowaną przeciwko jednemu z uczestników. Powstawać ona będzie w procesie imputacji, opisanych w genetycznym rozwiązaniu gier koalicyjnych114. Jeśli potencjały uczestników nie są równe, to powstać może •ardzo wiele układów sił. Na przykład, w sytuacji 2, 1, 1, 1 możliwe ^ cztery koalicje minimalnie: AB, AC, AD i BCD. W sytuacji 4, 3, 13 Z. J. Pietraś, Wyłanianie się Nowego Ładu Międzynarodowego, (w:) Historia ~~ polityka — stosunki międzynarodowe, ss. 213-225. 14 Zob. J. von Neumann, O. Morgenstern, ss. 291-338; R. Willis, Coalitions in ' Tetrad, ss. 358-376; A. Rapoport, N-Person Gamę Theory, ss. 289-292; I Shubik, H. Young, ss. 511-525; R. Johnson, Political Geography and Political Power (w:) Power, Yoting and Yoting Power, s. 291. 284 285 2, 1 koalicja minimalnie wygrywająca potrzebuje sześciu głosów, a więc powstać mogą ugrupowania AC i BCD lub większe. Jeśli układ jest typu 4, 4, 2, 2, to konieczne będzie utworzenie triady itcj. R. Johnson dokonał analizy sytuacji politycznej w Parlamencie Europejskim w 1977 r. dzieląc działające ugrupowania na lewicowe, centro-lewicowe, centro-prawicowe i prawicowe. Posiadały one odpowiednio 54 głosy, 148, 169 i 39. Indeks potencjału politycznego wynosił pięćdziesiąt procent dla centro-prawicy i po jednej szóstej dla pozostałych. Możliwość zastosowania weta, a więc siłę destrukcyjną posiadały tylko dwa ugrupowania centrowe. Natomiast potencjał inicjatywny wynosił odpowiednio: zero, jedną trzecią, połowę i jedną szóstą całości. Taka analiza wyjściowa może ułatwić prowadzenie polityki koalicyjnej w tetradzie115. Bardzo interesujące prace na temat czterostronnych stosunków koalicyjnych publikuje A. Przeworski, opierając się na modelach opracowanych przez G. 0'Donnella oraz P. Schmittera. Dotyczą one procesów transformacji systemowej w Europie Środkowo-Wschodniej i w Ameryce Łacińskiej116. Kontynuując ten wątek rozważań można stwierdzić, że warunkiem takiej transformacji jest równoczesna dezintegracja dwu dominujących ugrupowań — autorytarnej władzy i demokratycznej opozycji. W sytuacji polskiej strona rządowa podzieliła się na ugrupowania Betonowe i Rewizjonistyczne, a opozycja na Demokratyczną i Niepodległościową. Wyodrębniły się więc dwa ugrupowania „jastrzębie", optujące za nieprzejednaną strategią wojenną oraz dwa ugrupowania „gołębie", rozważające skutki zastosowania strategu pokojowej. Proces transformacji stał się funkcją stosunków między dwoma ugrupowaniami umiarkowanymi — Rewizjonistami i Demokratami (zob. macierz 3.38). Strategia P oznacza tu kompromis, którego celem jest ratowanie państwa kosztem ustępstw programowych i strategicznych, chęć stworzenia koalicji z drugą stroną umiarkowaną i zgoda na odcięcie się od radykałów (R od B, natomiast D od N). Strategia W oznacza 115 R. Johnson, ss. 299-300. ss 116 A. Przeworski, The Choice of Institutions in the Transition to Democracy,, • 1-45; A. Przeworski, Democracy and the Market, ss. 51-99; R. Taras, ss. 113- - A. Łuczak, 33 dni premiera Pawlaka, ss. 13-93. 286 W w System demokratyczny System demokratyczny bez z gwarancjami dla R, że gwarancji. W wolnych pozostaną na scenie wyborach B i R schodzą politycznej ze sceny politycznej System autorytarny System autorytarny bez zmian. z niewielkimi zmianami Stan wojenny Macierz nr 3.38. Transformacja systemowa trwanie przy tożsamości programowej i strategicznej, a jej skutkiem był stan wojenny, realizowany przez koalicje R z B oraz D z N. Można przyjąć, że hierarchia preferencji Demokratów była następująca: najbardziej odpowiadał im wynik PW (pełna demokracja bez gwarancji dla oddających władzę Rewizjonistów), mniej korzystne było PP (demokracja z gwarancjami dla Rewizjonistów), jeszcze mniej korzystne WP (przetrwanie systemu autorytarnego po wprowadzeniu niewielkich korekt), a najmniej korzystny wynik to WW - przetrwanie systemu autorytarnego bez zmian. Była to więc hierarchia preferencji typu Dylemat Kurczaków — PNZK. Natomiast hierarchia preferencji słabych Rewizjonistów, sądzących, że samodzielnie nie uzyskają poparcia wyborczego była zupełnie inna: WP, czyli utrzymanie systemu autorytarnego z niewielkimi zmianami, PP — stworzenie systemu demokratycznego z gwarancjami dla nich, WW — utrzymanie systemu autorytarnego bez zmian oraz PW, czyli stworzenie normalnego systemu demokratycznego bez gwarancji, co oznaczałoby zakończenie ich obecności na scenie politycznej. Jest to więc hierarchia preferencji typu Dylemat Więźnia - PNKZ (zob. macierz 3.39). W sytuacji polskiej w 1981 r. obie strony wybrały strategie W, z pewnością ze względu na siłę nacisku zewnętrznego czynnika penetrującego (ZSRR). Punkt równowagi *tej grze, ustalony przez J. Nasha, znajduje się natomiast w polu WP. ? Jeśli ugrupowanie R sądzi, że może być samodzielną siłą polityczną, to jego hierarchia preferencji jest inna: PP (system demokratycz- 287 D (Kurczak - PNZK) R (Więzień - PNKZ) W W 3, 3 1,4 4, 2 2,1 Macierz nr 3.39. Transformacja ustrojowa gdy R są słabi ny z gwarancjami), WP (system autorytarny z niewielkimi zmianami), WW (system autorytarny bez zmian) oraz PW, czyli pełna demokracja, ale bez ich obecności na scenie politycznej. Jest to hierarchia preferencji typu Polowanie na Jelenia (NPKZ). W 1989 r. taki był układ preferencji stron w okresie Okrągłego Stołu (zob. macierz 3.40). Rozwiązanie tej gry jest proste i znajduje się w punkcie równowagi J. Nasha, czyli na przecięciu strategii pokojowych (PP). Takie rozwiązanie przyjęto w rzeczywistości. D (Kurczak - PNZK) pjC mają obecnie stabilną hierarchię preferencji typu Harmonia L PP, WP, PW i WW. Gdyby PS przyjęli, po poparciu wyborców, jiierarchię ROP-u, to byłaby to bardzo agresywna hierarchia typu pat (PW, WW, PP, WP) i w takiej grze rozwiązanie znalazłoby się w polu PW. Gdyby strategiczna odpowiedź PS była mniej agresywna, to hierarchia ich preferencji byłaby następująca: PP, WP, WW, PW, a więc typu Polowanie na Jelenia. W grze Harmonii z Jeleniem optymalne rozwiązanie znajduje się w polu PP, a więc oznaczałoby utrwalenie polskiego systemu demokratycznego. Bez wątpienia za- PS PK W w System demokratyczny PS po przejęciu władzy ograniczają demokrację PK po przejęciu władzy ograniczają demokrację Wroga polaryzacja R (Jeleń-NPKZ) W W 4, 3 1,4 3, 2 2,1 Macierz nr 3.40. Transformacja ustrojowa gdy R są silni Transformacja systemowa przebiegała w Polsce przez kilka faz. W 1981 r. powstały dwie koalicje: BR i DN. W 1989 r. powstała koalicja RD eliminująca B na stale, a N czasowo. W 1991 r. rządziła koalicja DN, a rok później samodzielnie N, a potem znowu DN (rząd H. Suchockiej), a od 1993 r. znowu R. Wahadło polityczne znalazło się w swym skrajnym położeniu, ponieważ B, czyli przeciwnicy transformacji, są politycznie całkowicie nieobecni, co spowodowało paradoksalne przejmowanie ich roli przez liczne partie „prawicowe > a to przesunęło R do centrum sceny politycznej. Dalsza ewolucja układu koalicyjnego odbywa się w innej macierzy gry (zob. macierz 3.41), między nowymi ugrupowaniami: Postkomunistycznym (PK) i Postsolidarnościowym (PS). Wydaje się, ze Macierz nr 3.41. Przyszłość polskiego systemu politycznego miar przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i Paktu Północnoatlantyckiego stanowią czynniki zewnętrzne, które w sposób bardzo zdecydowany będą wspierać takie właśnie rozwiązanie. Na wypadek, gdyby stało się inaczej, Unia Europejska skonstruowała, w art. Fa Traktatu Amsterdamskiego z 1997 r., specjalny system bardzo brutalnych sankcji. Powyższy przykład pokazuje możliwość analizy koalicji w tetra- zie poprzez skupienie uwagi na bilateralnym centrum interakcji. 3.6.4. PENTADY Pentady to układy pięciu uczestników gry koalicyjnej. Jeżeli siły są równe, to powstać może minimalnie wygrywająca koalicja Ustronna, na przykład: A + B + C>D, E. Możliwe jest też postanie dwu koalicji, większościowej ABC i mniejszościowe DE. 288 289 Inną możliwość stanowi utworzenie trzech bloków: AB = 2, CD = o i E = l, a następnie dalsza polityka koalicyjna w ramach triady. Jeżeli potencjały uczestników gry nie są równe, to powstać może bardzo wiele różnych układów sił i, tym samym, minimalnie wygrywających koalicji. Na przykład, jeśli układ sił jest typu: 5, 4, 3 2, 1, to minimalnie wygrywające koalicje są następujące: AC, BCE i ADE. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, jeśli liczba uczestników gry dalej rośnie. W praktyce politycznej na ogół dochodzi wtedy jednak do blokowania potencjałów i upraszczania układów. Kła przykład, po wyborach 1991 r. w Polsce rozmów koalicyjnych nie prowadziło 29 ugrupowań partyjnych, ale na ogół „trójki" i „szóstki", W tym kontekście chcielibyśmy zwrócić uwagę na naszą analizę przyszłej struktury globalnego systemu międzynarodowego, który przybiera postać pentagonalnej triady triad połączonych, składającej się z trzech triad dominujących w płaszczyznach: strategicznej, ekonomicznej i kulturowo-ideologicznej. Zwornikiem tego specyficznego układu pentagonalnego stały się już Stany Zjed- noczone1 3.6.5. GRY WYBORCZE Istotę gier wyborczych stanowi proces podejmowania decyzji przez obywateli. Podstawowe założenia teorii gier sformułował w tym zakresie A. Downs w pracy na temat ekonomicznej teorii demokracji. Przyjął on, że wyborcy są racjonalni w tym sensie, że dążą do maksymalizacji użyteczności, którą mogą otrzymać ze strony zwycięzców. Z kolei partie polityczne są racjonalne, ponieważ dążą do uzyskania maksymalnego poparcia głosujących. Tym samym zajmują się jakby „sprzedawaniem polityki" za głosy obywateli, którzy ją kupują lub nie. Partie starają się odwoływać do możliwie największej liczby interesów, w związku z czym ich programy mogą się do siebie upodabniać. W skrajnych przypadkach stają się bardzo do siebie podobne i wyborcy opierają wtedy swoje decyzje na osobowości i stylu politycznym kandydatów118. " 117 Z. J. Pietraś, Wyłanianie się Nowego Ładu Międzynarodowego, ss. 213-' 118 A. Downs, An Economic Theory of Political Action in Democracy, ss. 135-1 290 Sformułowane założenia nie do końca są słuszne, bo zarówno wyborcy, jak i partie polityczne są motywowane także przez wartości. W związku z tym wyborcy mogą czasem głosować wykorzystując racjonalność kooperacyjną, a nie indywidualistyczną. Oddają Wtedy swoje głosy na przykład na partię, która doprowadzi do obniżenia ich stopy życiowej, jeśli równocześnie sądzą, iż stanowi to konieczny etap przejściowy w procesie transformacji systemowej. 2 kolei partie nie zajmują pewnych stanowisk, choć mogłoby to przyczynić się do zwiększenia ich poparcia, ale jest sprzeczne z przyjętym systemem wartości (nienawiść rasowa, etniczna, religijna, polityczna). Tym niemniej, podstawowy mechanizm funkcjonowania systemu demokratycznego został w teorii gier uchwycony. Innym aspektem problemu jest głosowanie strategiczne. W teorii gier zakłada się, że racjonalni gracze działają zgodnie ze swoją hierarchią preferencji, a więc powinni głosować szczerze. Głosowanie nieszczere (strategiczne czy wyrafinowane) polega na czymś innym. Amerykański system polityczny oparty jest na takich właśnie zachowaniach. Wyborcy, nie chcąc stracić głosu, nie głosują na swoich ulubionych kandydatów, ale od razu na kandydata zajmującego drugie miejsce w ich hierarchii preferencji, ale należącego do jednej z dwu najsilniejszych partii119. Zjawisko głosowania strategicznego pojawiło się także w Polsce, w ramach procesu dojrzewania i stabilizowania się systemu demokratycznego. Pierwszym przypadkiem był wybór W. Jaruzelskiego na stanowisko prezydenta w 1990 r. Zgodnie ze strategią „wasz prezydent, nasz premier" członkowie ugrupowań solidarnościowych wstrzymali się od głosu lub oddali głosy nieważne, tym samym 119 Zob. szerzej: H. Simon, Rationality in Political Behavior, ss. 50-54; J. Morrow, ss. 133-144; R. Grafstein, ss. 63-65; A. Colman, ss. 196-216; S. Merrill, Making Multicandidate Elections Morę Democratic, ss. 47-48; K. Binmore, ss. 205-206; D. Austen-Smith, Explaining the Vote: Constituency Constraints on Sophisticated Voting, (w:) Frontiers of Gamę Theory, ss. 49-68; E. Uslander, "fanipulation of the Agenda by Strategie Voting: Separable and Nonseparable Preferen-*ft (w:) Power, Voting and Voting Power, ss. 136-137; S. Brams, Theory of Moves, s- 48-52; B. Peleg, Gamę Theoretic Analysis of Voting in Committees, s. 9; M. Isaac, • Plott, Cooperative Gamę Models of the Influence of the Closed Rule in Three Person "ojority Rule Committees: Theory and Experiment, (w:) Gamę Theory and Political Sńence, ss. 283-322. 291 osiągając założony skutek120. Wydaje się, że szczere głosowanie zwolenników ZChN na tę partię w wyborach parlamentarnych 1993 r stało się kolejnym ważnym doświadczeniem. Głosy te nie tylk0 przepadły, ale zostały doliczone partiom zwycięskim, pozwoliły więc na wejście do parlamentu dodatkowych kandydatów SLD i PSL Natomiast w czasie tej kampanii wyborczej UW po raz pierwszy w historii polskich wyborów zachęcała obywateli do strategicznego głosowania na tę partię, a nie na KLD, które miało niewielką szansę przekroczenia progu wyborczego. Stało się to jednym z powodów przegrania tych wyborów przez KLD. Prawdopodobnie w związku z tymi doświadczeniami, już w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 1995 r. wielu Polaków głosowało strategicznie tylko na dwóch kandydatów mających realne szansę na zwycięstwo. T(TPO) O(OPT) Rys. 3.9. Głosowanie szczere 120 J. Kurori, Moja zupa, s. 11-12. Głosowanie strategiczne jest stosowane albo w celu zapobieżenia pojawienia się najbardziej niepożądanego wyniku wyborów, albo gdy głosowanie szczere doprowadziłoby do takiego niepożądanego wyniku. Z punktu widzenia teorii gier koalicyjnych można zatem powiedzieć, iż koalicje powstają wtedy zazwyczaj bez potrzeby prowadzenia rokowań czy porozumiewania się. 292 W celu zilustrowania problemu przyjmijmy przykład głosowania parlamentarnego. W przypadku równego podziału głosów między twórcami projektu ustawy (T), opozycją (O) i centrowymi zwolennikami poprawienia projektu (P) mogą wystąpić następujące sytuacje. T mają hierarchię preferencji TPO, to znaczy będą głosować za tekstem, potem za poprawkami, a na pewno nie za odrzuceniem projektu. O mają preferencje OPT (odrzucić, poprawić, przyjąć). Zwolennicy poprawek optują za PTO. W głosowaniu szczerym propozycja przyjęcia całego tekstu przepadnie, O i P będą bowiem głosować przeciwko. W drugim głosowaniu T i P przegłosują wprowadzenie poprawek (zob. rys. 3.9). P(PTO) O(OPT) Gdyby najpierw głosowano przyjęcie poprawek, to wniosek upadnie (T i O przeciwko), ale w drugim głosowaniu za przyjęciem całego tekstu będą T i P, tak więc nie poprawiony tekst zostanie przyjęty (zob rys. 3.10). Rys. 3.10. Głosowanie szczere Głosowanie strategiczne polega na tym by zablokować najgorszy wynik. Tak więc opozycja może strategicznie poprzeć P r pierwszym głosowaniu, chociaż jej preferencje to OPT powinna głosować przeciwko wnioskowi. Jednak głosując szczerze oprowadzi do przyjęcia tekstu bez poprawek, a głosując strategicz- e stworzy sobie możliwość jego osłabienia. 293 Reasumując, pragniemy stwierdzić, że dla pełnego obrazu procesów podejmowania decyzji politycznych konieczne jest także rozpatrywanie ich poziomu racjonalnego. Niezależnie bowiem od funkcjonowania wielkich i małych grup społecznych, a także organizacji politycznych, sama sytuacja decyzyjna, rozumiana w kategoriach teorii gier, może mieć ogromny, a czasem nawet decydujący, wpływ na przebieg konfliktu politycznego, procesy decyzyjne po obu stronach i dynamikę rozwoju sytuacji (gdy gra gra graczami). Uczestnik procesów politycznych, znający i rozumiejący te mechanizmy, z pewnością lepiej radzić sobie będzie z sytuacją decyzyjną i podejmować będzie decyzje bardziej optymalne. Z drugiej jednak strony należy rozumieć, że teoria gier ma charakter przede wszystkim formalny i dlatego nie może być traktowana jako ogólny model wyjaśniania procesów decyzyjnych. Podstawowe znaczenie ma przecież geneza interesów politycznych i ich treść, a nie rodzaj splotu tych interesów dwóch podmiotów polityki. Tym niemniej, bez analizy tego splotu w strategicznych kategoriach teorii gier, decydowanie polityczne z pewnością będzie mniej skuteczne. ROZDZIAŁ IV pROCES DECYDOWANIA EMOCJONALNEGO Proces decydowania politycznego można analizować na trzy sposoby. W przypadku zastosowania analizy systemowej, państwo traktowaliśmy jako system polityczny, adaptujący się do swego środowiska w wyniku działań realizowanych przez jego homeostat — ośrodek podejmujący decyzje polityczne. W drugim wariancie, proces decyzyjny analizowaliśmy jako proces racjonalny, polegający na rozsądnym i rozumowym przetwarzaniu przez decydentów istniejącej sytuacji decyzyjnej, w celu maksymalnej realizacji interesów i celów politycznych. Jednak, jak zasadnie zauważył B. Rutheford, są tacy decydenci polityczni, którzy nie zawsze dążą do maksymalizacji spodziewanej użyteczności1. Podejmując decyzje prawdopodobnie próbują zaspokoić inne potrzeby. Oceniając ich zachowania z zewnątrz, stwierdzimy, że nie są one racjonalne, ale patrząc od wewnątrz możemy dojść do wniosku, iż stanowią logiczne następstwo specyficznych stanów psychicznych decydentów, ich emocji czy cech osobowościowych. Oto przykład takich zachowań: w czasie wyborów lokalnych w Niemczech w 1996 r., do studia telewizyjnego w Stuttgarcie rzybył U. Bausch, jeden z kandydatów na burmistrza miasta. Po sprezentowaniu swego programu wyborczego wyjął siekierę i porąbał kable, dzięki czemu jego konkurenci nie mogli się już pokazać elewidzom. Oczywiście, stracił szansę wyborcze, ale po co to zrobił? W procesie ewolucji najpierw rozwinęła się ta część mózgu dzkiego, która reguluje podstawowe czynności życiowe (np. oddychanie), następnie wyłoniły się ośrodki emocjonalne, a w końcu, 10 kolejnych milionach lat, z ośrodków emocjonalnych powstał mózg Myślący, czyli nowa kora mózgowa. Na długo przed pojawieniem się Htysłu racjonalnego istniał więc umysł emocjonalny. Jest on od- Zob. B. Rutheford, Psychopathology, Decision-Making, and Political Irwol- Ven>ent, s. 244. 295 powiedzialny za podejmowanie prostych, szybkich i bezmyślny^ reakcji na pojawienie się zagrożenia czy wroga. Rozstrzygany jest bowiem problem: kto kogo zje? Później następuje racjonalne pr2e^ twarzanie bodźca. Jednak w sytuacjach kryzysowych mózg emocjonalny rozpala się tak dalece, że żadne argumenty racjonalne do niego już nie trafiają. Można wywnioskować, iż dwa style decyzyj_ ne człowieka odpowiadają dwu fazom ewolucji biologicznej Decyzje emocjonalne są najbardziej pierwotną (zwierzęcą) formą reakcji na bodźce, natomiast decyzje racjonalne charakteryzują typ0. wo „ludzki" sposób rozwiązywania problemów. W normalnych sytuacjach politycznych podejmowane są decyzje racjonalne, choć na ogół wspomagane intuicyjnie. Natomiast w sytuacjach kryzysowych często przeważają bardziej prymitywne sposoby zachowań. Jest jednak faktem, że decydenci polityczni nigdy nie przyznają się do tego, że postanowili coś pod wpływem emocji. Nawet jeśli decydują w sposób zupełnie irracjonalny, to starają się stworzyć wrażenie racjonalności swoich zachowań. Irracjonalny poziom decydowania stanowi przedmiot badawczy psychologicznej teorii decyzji politycznych, uprawianej w ramach psychologii społecznej lub psychologii politycznej. Podstawy tego podejścia stworzył Z. Freud, który pisząc o psychologii mas przyjął, że psychologia indywidualna jest także psychologią społeczną i polityczną2, ponieważ masy są zgrupowaniem jednostek. Oznaczało to, iż wielkie grupy społeczne oraz zbiorowości posiadają pewne wspólne cechy psychiczne. Współcześnie przyjmuje się, że w ramach psychologii osobowości badane są różnice pomiędzy ludźmi, natomiast psychologia społeczna zajmuje się wpływem społecznym na poszczególnych ludzi. Psychologowie społeczni definiują w tym kontekście „podstawowy błąd atrybucji", który polega na przecenianiu rozmiaru, w jakim zachowania ludzi są wynikiem ich predyspozycji wewnętrznych, a niedocenianiu roli czynników sytuacyjnych3, w naszym przypadku politycznych. W tym ujęciu przyjmuje się, że organizacje polityczne są systemami nie tylko w znaczeniu mechanicystycznym, a*cj 2 Zob. R. Dadoun, La psychoanałyse politiąue, s. 8. 3 Zob. szerzej E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, Psychologia społeczna: Urny5 i serce, s. 11-13. 296 także w sensie psychospołecznym. Tym samym, stosunki polityczne, tak jak i wszelkie inne stosunki społeczne, mają swą stronę psychologiczną, ponieważ angażują ludzkie emocje i opierają się na cechach osobowościowych jednostek, które są w nie uwikłane. Błędem byłoby więc sprowadzanie wszystkich zjawisk politycznych tylko do ich aspektu psychicznego, ale równie błędne byłoby całkowite ignorowanie zawisk psychicznych i odmawianie im wszelkiego znacznia. Polityka jest sprawą zachowań ludzkich i stanowi funkcję nie tylko sytuacji środowiskowych, ale także psychicznych predyspozycji, wnoszonych przez decydentów do tych sytuacji. F. Greenstein uważa, iż zachowanie polityczne można wyjaśnić analizując tylko dwa jego wymiary: środowiskowy i psychiczny. J. Kozielecki dodaje wymiar trzeci — wpływ grupy społecznej, której członkiem jest decydent4. Wizje zewnętrznego środowiska politycznego oraz wpływy grup społecznych omówiliśmy wcześniej, niżej zajmiemy się już tylko problemami wiążącymi się z emocjonalnym i osobowościowym wymiarem procesów decydowania politycznego. Najbardziej zdecydowanymi przeciwnikami psychologicznego podejścia do wyjaśniania polityki byli autorzy marksistowscy, zarzucający takiej analizie maskowanie klasowego charakteru stosunków politycznych oraz idealizm, polegający na odchodzeniu od badania rzeczywistych i obiektywnych konfliktów politycznych na rzecz analizy konfliktów wyobrażonych, czasem istniejących jedynie w świadomości decydentów. W wariancie dogmatycznym W. Woł-czew całkowicie negował możliwość występowania subiektywnego aspektu polityki, twierdząc, że nie może on być interpretowany jako odrębna całość, ponieważ zawsze jest sprowadzałny do obiektywnych stosunków materialnych w społeczeństwie. W wariantach bardziej otwartych przyjmowano, iż aspekt świadomościowy występuje i należy go badać. Natomiast J. Wiatr wyraźnie akceptował teoretyczne znaczenie psychicznego wymiaru stosunków politycznych5. Można 4 F. Greenstein, Personalny and Politics: Problems of Evidence, Inference and ^onceptualization, ss. 7-9; J. Kozielecki, Psychologiczna teoria decyzji, ss. 21-23. Zob. *kże G. DiRenzo, Perspectives on Personalny and Political Behavior, s. 13. 5 Zob. A. Barcikowski, Psychologiczne aspekty w teorii przywódczych decyzji "litycznych, s. 303; T. Bodio, E. Pałyga, Stan i kierunki badań nad psychologią Połeczną i polityczną w ZSRR w latach siedemdziesiątych, (w:) Psychologia społeczna Polityczna, ss. 8-12; J. Wiatr, Socjologia stosunków politycznych, s. 345. 297 więc zauważyć istotną ewolucję poglądów: od twardego dogmatyzmu do znacznie bardziej otwartych poglądów „rewizjonistycznych". Faktem jest, iż podejmowanie decyzji politycznych wzbudza emocje decydentów, a cechy ich osobowości odciskają się na treści i formie decyzji. Mechanizm tych zależności jest współcześnie definiowany w kategoriach „inteligencji emocjonalnej". D. Goleman przedstawia ten proces w sposób następujący: człowiek posiada dwa mózgi — emocjonalny i racjonalny (serce i rozum). W procesie ewolucji najpierw rozwinęły się ośrodki emocjonalne w pniu mózgowym natomiast nowa kora mózgowa, będąca siedliskiem myśli, powstała znacznie później. Sygnały sensoryczne płyną do wzgórza, a potem dwiema drogami: jedną do ciała migdałowatego, stanowiącego magazyn pamięci emocjonalnej i wszelkich uczuć oraz drugą do nowej kory mózgowej czyli mózgu myślącego. Ustalono, że drogi nerwowe uczuć omijają więc nową korę mózgową i, tym samym, ciało migdałowate może skłonić człowieka do pochopnego działania już wtedy, kiedy nowa kora mózgowa, wolniej reagująca, ale lepiej poinformowana, opracuje swój bardziej subtelny i racjonalny plan działania. Tym samym, uczucia są z zasady niezbędne przy podejmowaniu decyzji racjonalnych. Wskazują one intuicyjnie wybrany, właściwy kierunek działania i dopiero po jego akceptacji, możliwe staje się pełne wykorzystanie zdolności chłodnego, racjonalnego myślenia. Mózg emocjonalny jest zaangażowany w podejmowanie racjonalnych decyzji, ale rolę kierowniczą pełni mózg myślący, z wyjątkiem momentów „emocjonalnego porwania", gdy emocje wyrywają się spod jego kontroli, a człowiekiem zaczyna rządzić mózg emocjonalny. Zasadniczym problemem jest więc znalezienie punktu równowagi pomiędzy tymi dwoma podsystemami: sercem i rozumem6. Ściśle racjonalna teoria decydownia politycznego, oparta wyłącznie na założeniach teorii gier, nie jest więc wystarczająca. Zdaniem F. Greesteina, psychologiczne teorie decydowania politycznego są formułowane w ramach trzech podstawowych modeli7: 6 D. Goleman, Inteligencja emocjonalna, ss. 31-61. Zob. też M. Zdyb, IsW decyzji, s. 50; B. Farnham, Political Cognition and Decision-Making, ss. 107-1" 7 F. Greenstein, Personalny and Politics, ss. 14-17; F. Greenstein, Can "er sonality and Politics Be Studied Systematically?, ss. 119-124. Inaczej problem te ; • pierwszym z nich jest model analizy zachowań pojedynczego decydenta, jego osobowości i emocji; niezwykle dokładnie analizowano zachowania: Lutra, Schumachera, Forrestala, Dullesa, Lenina, frockiego, Stalina, Hitlera, Kennedy'ego czy Mao Zedunga, . • drugim modelem jest analiza typologiczna, dotycząca pewnych grup decydentów politycznych; cel badań stanowi wtedy dokonanie klasyfikacji zachowań decyzyjnych i ich wyjaśnianie, a także poszukiwanie ich genezy oraz tworzenie agregatów funkcjonalnych, na przykład polityków autorytarnych, dogmatycznych, konserwatywnych, machiawelistów, rewolucjonistów itp. • trzecim modelem jest analiza wielkich agregatów psychologicznych, składających się z pojedynczych polityków oraz ich typów; w ujęciu psychologicznym próbuje się wtedy wyjaśniać charakter narodowy czy cechy osobowości politycznej narodu. W związku z tym wyróżnić można sześć rodzajów psychologicznej teorii decydowania politycznego: zajmujących się powiązaniami pomiędzy osobowością decydenta i typem decydentów w ujęciu indukcyjnym (1-2) lub dedukcyjnym (2-1), podejmujących problemy związków pomiędzy osobowością pojedynczego polityka i jej wpływem na system polityczny (1-3) lub dominującym typem osobowości politycznej w danym państwie a funkcjonowaniem takiego systemu (2-3) czy wreszcie badających zależności zwrotne, a więc wpływ systemu politycznego na kształtowanie się osobowości politycznej decydentów (3-1) lub ich typów (3-2). W ujęciu dynamicznym, przedmiotem częstych badań, najczęściej podejmowanych przez zwolenników Z. Freuda, są relacje pomiędzy przywódcami i ich zwolennikami. Powstawanie i funkcjonowanie mas ludzkich jest wtedy traktowane jako przejaw regresji i halucyna-ii oraz odradzania się hordy pierwotnej. Masa stanowi symbol matki, z jednej strony gwarantującej poczucie bezpieczeństwa, ale z drugiej, umożliwiającej akumulację zawiści, frustracji, agresji nienawiści w stosunku do obcych. Przywódca polityczny jest, 1 tym ujęciu, symbolem ojca, prorokiem masy, jej uosobieniem sublimacją. Ma władzę falliczną, a masa jest jakby kobietą, którą ują: H. Eyseneck, The Psychology of Politics, ss. 112-113; G. Garson, Handbook of tical Science Methods, ss. 21-33; M. Boden, The Impact of Philosophy, (w:) Si*ulation of Hutnan Intelligence, ss. 179-182. 298 299 zdobył. Ponadto następuje scalenie płci (aspekt androgyniczrty) masa podziwia samą siebie, przywódca bowiem stanowi jej 2a_ chwycające odbicie (aspekt narcystyczny), staje się on substytutem fallusa (aspekt fetyszystyczny) oraz uzyskuje prawo decydowania o życiu i śmierci (aspekt tanatologiczny)8. Decydowanie polityczne rozpatrywane w taki sposób, ma niewiele wspólnego z racjonalnością, a bardzo wiele z ciemną stroną podświadomości różnych grup społecznych i ich liderów. Pomimo prowadzenia bardzo intensywnych badań, w literaturze przedmiotu nie stworzono dotychczas jednolitego paradygmatu psy. chologicznej analizy procesów podejmowania decyzji politycznych. Ustalono natomiast listę kilku podstawowych problemów. Do nich ustosunkowują się wszyscy autorzy podejmujący próby budowy takiego paradygmatu. Zasadniczą sprawą jest „zwartość poznawcza" polityka, polegająca na utrzymywaniu niesprzeczności własnych przekonań, uczuć, działań i wiedzy. Utrzymanie zwartości poznawczej sprzyja zachowaniom konserwatywnym oraz niechętnemu przyjmowaniu informacji, sprzecznych z systemem zaakceptowanych przekonań, zwłaszcza wtedy, gdy podważają one całościowy obraz świata. Ten mechanizm wywołuje także specyficzny rodzaj racjonali-zownia irracjonalnych decyzji po ich podjęciu. Inne ważne problemy to: uprzedzenia i ich rola w analizie przyczynowo-skutkowej, inne emocje powodowane przez sytuacje polityczne, odkształcająca rola stresu i frustracji, stanowiących rodzaj decyzyjnych szumów osobowościowych i emocjonalnych, a także powstawanie poznawczej struktury porządku świata w sytuacji działania polityków w środowisku niepewnym, nie uporządkowanym i nie ustrukturalizowanym9. Badania, prowadzone nad psychicznym wymiarem decydowania politycznego, miały w różnych państwach zastosowania bardzo praktyczne. W Stanach Zjednoczonych, CIA utworzyła sekcję badań 8 Zob. szerzej W. Reich, La psychologie de masie du fascisme, ss. 275, 317, R. Dadoun, ss. 40-42, 51-61, 100-110; R. Moses, Self, Self-View, and Identity, (w;) The Psychodynamics of International Relations, ss. 50-52; R. Moses, The Leader and the Led: A Dyadic Relationship, (w:) The Psychodynamics of International Relation5' ss. 205-209. 9 Zob. szerzej: R. Lebow, Between Peace and War: The Naturę of Internationa Crisis, ss. 102-107; B. Parkinson, Emotion, (w:) Emotion and Motivation, ss. 1-' ' R. Cassel, The Psychology of Decision-Making, ss. 45-48. 300 psychologicznych, na zamówienie której przez wiele dziesięcioleci psychiatrzy i psychologowie opracowywali charakterystyki przywódców obcych państw. R. Reagan przyczynił się do rozwoju tej placówki, żądając udzielenia mu odpowiedzi na wiele dodatkowych pytań: Czego obawiają się przywódcy ZSRR? Jaka jest ich odporność nerwowa? Co może zachwiać ich pewność siebie? Jak szybko są vv stanie podnieść się po porażce? Działalność tej sekcji z pewnością przyczyniła się do sformułowania strategii, która przyniosła zwycięstwo USA w zimnej wojnie10. 4.1. BIOLOGICZNE UWARUNKOWANIA DECYDOWANIA POLITYCZNEGO Biologiczne uwarunkowania procesów decydowania politycznego stanowią oczywisty element składowy jego kontekstu subiektywnego. Warto poświęcić tej sprawie nieco miejsca, ponieważ, w ramach odradzającej się socjobiologii, w ostatnich latach powstała zupełnie nowa dyscyplina naukowa — biopolityka. Jej zwolennicy zajmują się biologicznymi podstawami zachowań politycznych oraz osobowości decydentów11. Powstała ona na przecięciu politologii oraz nauk medycznych, a oparta została na założeniu, że ośrodki podejmujące decyzje polityczne są zbiorowościami indywidualnych polityków, a więc organizmów ludzkich. Biologiczne cechy decydenta są natomiast ściśle związane z jego osobowością i zachowaniem. Cechy te, czasem w sposób bardzo istotny, kształtują odporność decydenta na stresy i frustracje powstające w procesie decyzyjnym, a także kształtują jego emocje oraz możliwość samokontroli. Chociaż człowiek jest 'rzede wszystkim istotą społeczną, to jednak jest także, jak trafnie tnawiał starożytny filozof Epiktet, „duszyczką dźwigającą trupa"12. Biopolityka jest w literaturze przedmiotu wyodrębniana jako ikład wyjaśniający osobowość polityczną decydentów, ich reakcje ? emocje, a, tym samym, całe stosunki polityczne. Jednym z jej 10 Zob. P. Schweitzer, Victory czyli zwycięstwo, tajna historia świata lat osiem- kiesiątych, CIA i „Solidarność", s. 39-41. 11 Zob. R. Pettman, Biopolitics and International Values: Irwestigating Liberał m%, s. 43. Zob. Marek Aureliusz, Rozmyślania, s. 84. 301 założeń jest propozycja odejścia od Newtonowskiego rozumienia politologii w pełni scientycznej. Przyjmuje się, iż człowiek stanowi część natury, a jego zachowania bywają podobne do zachowań innych ssaków. Zjawiska polityczne należy więc analizować ze zrozumieniem ich zakorzenienia w biologicznej naturze człowieka13. Wprawdzie wielu autorów ocenia ustalenia biopolityczne w sposób przesadny, tym niemniej wydaje się oczywiste, że takie analizy stanowią jeden z istotnych aspektów rozważanego przez nas problemu. Oczywiście, nie uzasadnione byłoby redukowanie procesów decydowania politycznego tylko do ich aspektu biopolitycznego. Analizy biopolityczne są prowadzone na dwóch poziomach: ogólnym i konkretnym. Na szczeblu ogólnym ustala się generalny obraz siatki czynników biologicznych, kształtujących zachowania i osobowość wszystkich decydentów. Natomiast cel analiz konkretnych stanowi odtwarzanie biologicznych cech danej jednostki oraz ich wpływu na jej osobowość i zachowania. W ten sposób bada się, na przykład, przywódców politycznych obcych mocarstw i może to mieć istotne znaczenie praktyczne. Wywiad francuski za jedno ze swych największych osiągnięć uważa przechwycenie „ściśle tajnego" moczu L. Breżniewa, dzięki czemu można było przeprowadzić jego analizę, postawić diagnozę choroby i sformułować prognozę. Uzyskane wyniki miały istotny wpływ na podejmowanie wielu decyzji w sferze stosunków międzynarodowych. Na poziomie ogólnej analizy biopolitycznej rozważane są trzy zagadnienia: • czynniki wewnętrzne, będące charakterystycznymi cechami decydenta, • czynniki zewnętrzne o charakterze naturalnym oraz pochodzą cym od innych ludzi, a także • problemy komunikacji niewerbalnej. 13 T. Thorson, Biopolitics, ss. 137, 31-39, 101-106; R. Masters, Linking Etholc® and Political Science: Photographs, Political Attention, and Presidential Elections, (w:) Biopolitics: Ethological and Physiological Approaches, s. 61; M. Watts, Editor's Notes and Introduction, (w:) Biopolitics, ss. 1-4; R. Schubert, The Use of Ethological Methods in Political Analysis, (w:) Biopolitics, s. 15; T. Wiegele, Podejmowanie decyzji w warunkach konfliktu międzynarodowego, niektóre czynniki biologiczne, (w:) Procesy decyzyjne w stosunkach międzynarodowych, wybór tekstów politologów amerykański"1' s. 196-241. 302 4.1.1. CZYNNIKI WEWNĘTRZNE Czynniki wewnętrzne, wywierające wpływ na stany emocjonalne funkcjonowanie osobowości politycznej, to zdrowie, płeć, wiek, zmęczenie oraz rytmy biologiczne. Zdrowie jest przez wszystkich polityków i obserwatorów sceny politycznej uważane za kwestię bardzo ważną, stanowi ono bowiem biologiczną podstawę odporności na stresy, umożliwia w pełni skuteczne uczestnictwo polityczne oraz prawidłową ocenę wydarzeń politycznych. Zdrowi politycy są bardziej energiczni i bardziej skłonni do działań reformatorskich, a znacznie rzadziej ulegają nastrojom konformistycznym. Równocześnie trzeba podkreślić, iż przywódcy nie są młodzikami i, w związku z tym, chorują częściej niż inni ludzie. Brak zdrowia wpływa na realizację funkcji poznawczych oraz na styl reakcji emocjonalnych. Czasami chory nawet nie jest świadomy tego, że jego reakcje stanowią funkcję zakłóceń zdrowotnych. Ma to miejsce, na przykład, w chorobie zwyrodnieniowej mózgu, która powoduje ograniczenie zdolności abstrakcyjnego myślenia, elastyczności reakcji, spadek wydolności intelektualnej, zakłócenia osądu spraw, trudności w kontrolowaniu emocji, zmianę cech osobowościowych idącą w kierunku zachowań paranoidalnych oraz falowanie nastrojów14. Każdy z tych symptomów w sposób zupełnie zasadniczy wpływać będzie na styl decydowania politycznego. Choroba przywódcy powoduje zmiany w funkcjonowaniu ośrodka podejmującego decyzje polityczne. Jej skutki zależą od zakresu władzy lidera, jego osobowości, świadomości choroby i sposobu ustosunkowania się do niej, a także od reakcji innych członków wewnętrznego kręgu władzy. W sytuacji typowej, choroba szefa grupy decyzyjnej może spowodować spadek jego inicjatywności, co może prowadzić do wzrostu aktywności innych polityków, a także większą podejrzliwość szefa grupy, a, co za tym idzie, jego rosnącą izolację w ośrodku decyzyjnym, skłonność do opierania się tylko na ludziach uważanych za bezwzględnie lojalnych i, w efekcie tego wszystkiego, prowadzenie polityki mało elastycznej i bardzo konser- 14 Zob. J. Post, R. Robins, The Captive King and his Captive Court: The Ptycho-Political Dynamics of the Disabled Leader and his Inner Circle, ss. 333-335. 303 watywnej15, z łatwymi do przewidzenia negatywnymi skutkami politycznymi, będącymi rezultatem niemożliwości racjonalnego optymalizowania decyzji politycznych. Choroba powoduje także konieczność zażywania lekarstw, które zawsze powodują różne skutki uboczne i mogą wywrzeć istotny wpływ na osobowość polityczną oraz sposób podejmowania decyzji. Istnieją zalecenia dotyczące zakazu prowadzenia samochodu p0 zażyciu pewnych lekarstw, a istotny problem pojawia się wtedy, gdy zapytamy, jakie środki farmakologiczne powinny być zabronione dla osób prowadzących państwo. Na przykład, wielu wybitnych polityków zmarło w czasie pełnienia swych obowiązków na skutek choroby nowotworowej. Wcześniej, czasem przez wiele lat i wręcz do ostatniej chwili, zażywali oni środki przeciwbólowe, w tym silne narkotyki. Oczywiście musiało to mieć wpływ na sposób i styl podejmowania decyzji politycznych, głównie ze względu na ograniczenie zdolności poznawczych, różnorodności zachowań, wrażliwości emocjonalnej, wytrwałości działania i zdolności przetwarzania informacji. Prawdopodobnie z tych powodów stan zdrowia głównych decydentów politycznych jest we wszystkich państwach uważany za problem wielkiej wagi. Politycy ukrywają swe choroby przed opinią publiczną, aby nie powodować jej zaniepokojenia i nieprzychylnych komentarzy. Dotyczy to szczególnie przywódców mocarstw nuklearnych, którzy do szpitali zabierają przycisk uruchamiający wyrzutnie jądrowe. We Francji ukrywano choroby nowotworowe dwóch kolejnych prezydentów. Ch. Pompidou zmarł na raka po wieloletniej chorobie, o czym opinię publiczną poinformowano dopiero po jego śmierci, a jeszcze dzień wcześniej prezydent jak zwykle wykonywał swoje obowiązki służbowe. F. Mitterand zmarł na raka prostaty wkrótce po zakończeniu kadencji, a wcześniej zataił swą chorobę, biorąc udział w wyborach prezydenckich. W. Churchill przez wiele lat zażywał amfetaminę, aby zniwelować skutki wylewu krwi do mózgu. Takie wylewy wielokrotnie przeżyli J. Stalin, Mao Zedung, a także W. Lenin. H. Kohl przez tydzień cierpiał na grypę, po czym okazało 15 Tamże, ss. 339-344; T. Wiegele, ss. 213-214. 304 sję, że przeszedł w tym czasie operację prostaty. W Polsce pojawiły się pogłoski o tym, że brak równowagi emocjonalnej prezydenta L. Wałęsy jest przede wszystkim funkcją jego choroby cukrzycowej. W ZSRR stare kierownictwo państwowe cierpiało na niezliczone choroby. Przez wiele lat chorował L. Breżniew, wkrótce po objęciu władzy zmarł J. Andropow, a wybór K. Czernienki nieoficjalnie ogłoszono ze Szwajcarii, gdzie zgłosił się kremlowski lekarz z listą chorób prawdopodobnego zwycięzcy. Po astmie i chronicznym zapaleniu wątroby rozpoznano nowego przywódcę państwa. Często i ciężko choruje obecnie B. Jelcyn, który przebył kilka rozległych zawałów serca, także w czasie kampanii prezydenckiej w 1996 r. Przyczyny politycznej nieobecności rosyjskiego prezydenta zwykle tłumaczono grypą. W Stanach Zjednoczonych na ogół najwięcej wiadomo o stanie zdrowia prezydentów. Jak podaje L. Mohr, lekarz trzech kolejnych prezydentów USA, spośród 43 prezydentów co najmniej połowa poważnie chorowała w czasie pełnienia obowiązków, a 20% zmarło, czterech w wyniku chorób, a czterech na skutek zamachów. W okresie ostatnich pięćdziesięciu lat, a więc od rozpoczęcia ery nuklearnej, aż dziesięciu spośród jedenastu prezydentów było leczonych w czasie pełnienia kadencji16. W grupie prezydentów lub kandydatów na prezydentów, na choroby nowotworowe cierpieli B. Dole, H. Humphrey oraz P. Tsongas. Załamania nerwowe przechodzili T. Eagleton, L. Johnson oraz R. Perot, u którego rozpoznawano „paranoję z urojeniami". R. Reagan cierpiał na chorobę Altzheimera, a J. Kennedy na chorobę Addisona. Z kolei poważna arterioskleroza oraz nadciśnienie były rzyczyną cierpień i śmierci F. Roosevelta. Na serce chorowali D- Eisenhower oraz P. Buchanan, a, jak łatwo stwierdzić, B. Clinton horuje na chroniczne zapalenie krtani. Na wszystkie możliwe horoby cierpiał G. Bush, który w czasie pełnienia obowiązków był :czony aż jedenaście razy, przede wszystkim ze względu na chorą *rczycę. W takim schorzeniu występują następujące objawy za-tócające procesy decyzyjne: zwolnienie funkcji myślowych, depresja, zwolnienie czasu reakcji, apatia i odrętwienie, osłabienie pamięci 16 L. Mohr, The White House Physician: Role, Responsibilities and Issues, s. 778. 305 i zdolności koncentracji. Aż 90% chorych cierpi na zakłócenie zdolności poznawczych, a osłabienie świeżej pamięci występuje u blisko 70%17. W związku z powyższymi problemami, w 1965 r. wprowadzono 25. poprawkę do konstytucji amerykańskiej, która umożliwia dobrowolne przekazanie władzy, jeśli prezydent jest świadomy swojej choroby lub przekazanie władzy bez zgody prezydenta, jeżeli jest on nieprzytomny, a podjęte zostaną dwie decyzje: lekarska i polityczna18. Podobny przepis znalazł się w polskiej Konstytucji kwietniowej z 1997 r. W art. 131 również rozróżniono dwie powyższe sytuacje, ustalając, że obowiązki Prezydenta RP przejmuje wtedy Marszałek Sejmu. Przewidziano także możliwość uznania trwałej niezdolności Prezydenta do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia. Ponieważ choroba przywódcy jest odbierana w sposób bardzo negatywny, to starają się oni demonstrować, że cieszą się dobrym zdrowiem i sprawnością fizyczną. Na przykład, powrót do władzy i aktywności politycznej, Mao Zedung zademonstrował przepłynięciem szerokiej rzeki i to w czasie bliskim rekordowi świata, a w tym samym celu wielu polityków biega lub uprawia inne sporty. Dość stary R. Reagan często pojawiał się w telewizji w czasie konnej jazdy lub rąbania drewna, a dokładni reporterzy informowali nawet o milimetrowych przyrostach jego mięśni. L. Johnson pokazał w telewizji szybko gojącą się ranę po operacji wyrostka robaczkowego, by udowodnić swój powrót do zdrowia, co zresztą nie wywołało pozytywnych reakcji, komentator telewizyjny bowiem ucieszył się, że prezydent nie chorował na hemoroidy. Leczenie chorych przywódców jest sprawą o tyle skomplikowaną, że ich zdrowie jest nie tylko problemem prywatnym. Z tego powodu leczenie bywa spóźnione lub nieskuteczne, uczestniczy w nim bo- wiem wewnętrzny krąg władzy, który podejmuje decyzje polityczne dotyczące leczenia. Liczba lekarzy bywa zbyt duża lub zbyt mała, spory pomiędzy nimi są, na ogół, bardziej zdecydowane, a stosunek lekarzy do władzy i wiążącej się z nią sławy zbyt wyraźnie wpływa na podejmowane decyzje19. Jak pisze dr Li, który był lekarzem Mao Zedunga, kiedy na chorobę nowotworową zachorował Zhou Enlai, to ^lao nie zgodził się na jego leczenie, ponieważ uważał, że jeśli choroba jest lekka, to Zhou sam wyzdrowieje, a jeżeli jest ciężka, to lekarze i tak mu nie udzielą pomocy. Później Mao nie wyraził zgody na leczenie siebie samego20. Zdrowie przywódców jest traktowane jako część potencjału państwa i, w związku z tym, zajmują się nim czynniki polityczne. W ChRL klinika rządowa podlegała Centralnemu Biuru Ochrony, którego szefem był wiceminister do spraw bezpieczeństwa państwa. W ZSRR, w 1953 r., J. Stalin oskarżył swoich lekarzy o to, że utworzyli „terrorystyczną grupę żydowskich lekarzy-trucicieli" i wkrótce zmarł, przede wszystkim ze względu na brak opieki lekarskiej. W Stanach Zjednoczonych funkcjonuje bardzo rozwinięty system ochrony zdrowia prezydenta, na który składają się: system badań kontrolnych, działania w przypadkach nagłych, leczenie operacyjne, opieka dentystyczna oraz działania prewencyjne, dotyczące badania jakości wody, powietrza, wentylacji, opieki weterynaryjnej nad zwierzętami domowymi oraz konsultacji żywieniowych. W przypadku podróży prezydenta, za każdym razem przygotowywany jest cały system opieki na wypadek choroby czy zamachu21. Płeć decydenta politycznego jest kolejnym wewnętrznym czynnikiem biopolitycznym22. Stwierdzono, że mężczyźni myślą bardziej logicznie i analitycznie, natomiast kobiety bardziej emocjonalnie i holistycznie — syntetyzują całość problemów, ale bardziej w oparciu o intuicję niż o operacje logiczne. Inna różnica polega na 17 Zob. szerzej: H. Abrams, Presidential Health and the Public Interest: The Campaign of 1992, ss. 795-815; J. Post, The Health of Presidents and Presidential Candidates: Dilemmas and Controversies, s. 757; R. Robins, J. Post, Choosing a Healthly President, ss. 841-860; R. Gilbert, The Political Effects of Presidentią Illness: The Case of Lyndon B. Johnson, ss. 761-775. 18 Zob. B. Park, Resuscitating the 25th Amendment: A Second Opinion Regardw Presidential Disability, ss. 821-839. 306 i " Zob. szerzej J. Post, R. Robins, ss. 344-347. w Li Zhisui, Prywatne życie przewodniczącego Mao, s. 592, 603. Hf Zob. kolejno: Li, s. XIII, 45; E. Radziński, Stalin, s. 581-590; L. Mohr, ss. 779-783. 22 Zob. szerzej: D. Tannen, Ty nic nie rozumiesz.1 Kobieta i mężczyzna w roz-°*«e, s. 30-31, 58-60; W. Sztander, Bieguny jedności, „Charaktery" 1997, nr 1, '• 36-37; D. Goleman, s. 209-213. 307 tym, że mężczyźni są „budowniczymi drabin", stale dążą do ustalania swojego miejsca w hierarchii, widzą świat jako układ struktur pionowych, budują je więc, definiują w nich swoje miejsce i stale wspinają się po kolejnych szczeblach. Natomiast kobiety dążą d0 kontaktu, bliskości, współpracy i więzi. Świat postrzegają poprzez struktury poziome, są „wielkimi tkaczkami" relacji powiązań. Tym samym, mężczyźni są bardziej skłonni do postrzegania polityki jako pola walki o władzę, status i wpływy, do czego prowadzą strategie bardziej agresywne. Natomiast dla kobiet polityka staje się sferą współpracy i koordynacji, do której doprowadzić mogą jedynie strategie bardziej pokojowe. W przypadku pojawienia się problemu, reakcje kobiet i mężczyzn też bywają odmienne. Mężczyźni dążą do ustrukturalizowania problemu i znalezienia optymalnego rozwiązania. Kobiety zaś czują potrzebę dzielenia się problemem na zasadzie równości stron, cementowania grupy i wzajemnego zrozumienia, natomiast sam problem może pozostać nie rozwiązany. Z tego powodu teorię racjonalnych decyzji politycznych można uważać za „męską", a teorię emocjonalną za bliską „żeńskiemu" widzeniu świata polityki, czego wyraźnym przejawem będzie syndrom grupowego myślenia. Nawiązując do rozważań wcześniejszych, powiemy, iż mężczyźni częściej posługują się lewą półkulą swego mózgu, pełniącą funkcje analityczno-logiczne, a kobiety raczej prawą półkulą, która jest odpowiedzialna za myślenie syntetyczne i holistyczne. Ustalenia te doprowadziły do sformułowania specyficznych wzorów politycznej komunikacji werbalnej. Dla lewej półkuli mózgu charakterystyczne są trzy systemy poznawcze: po pierwsze, logiczny, wyrażający się w stosowaniu zwrotów „dlatego, ponieważ, jeżeli", po drugie, czasowy — „kiedy, od, do" oraz po trzecie, odcięcia się, charakteryzujący się określaniem własnego stanowiska do czegoś, dzięki stosowaniu zwrotów „ja myślę, ja wierzę". O funkcjonowaniu prawej półkuli mózgu świadczą trzy inne systemy poznawcze: po pierwsze, wizualny, określający kolor, przestrzeń czy szerokość zjawisk, po drugie, dźwiękowy, wyrażający się w stosowaniu zwrotów „słyszę, mówię" oraz po trzecie, uczuciowy — „czuję, raduję się, to mnie boli". J. Kitchin, badając procesy neuropsychiczne w przemówieniach polityków amerykańskich, sformułował zasady ich analizy w celu ustalenia, która półkula mózgu pracuje najczęściej oraz w jakich sytuacjach dochodzi do zakłóceń ogólnego wzoru wypowiedzi. Przedmiotem sporów i dyskusji na temat roli płci w decydowaniu politycznym jest, z jednej strony, ustalenie, że większość polityków obu płci posługuje się przede wszystkim lewą półkulą mózgu oraz, z drugiej strony, kwestia czy taki stan jest prawidłowy, rozdrabnianie bowiem świata na części i rozwiązywanie pojedynczych problemów w dłuższej perspektywie nie ułatwia rzeczywistego ani całościowego ich rozstrzygnięcia. Wiek decydenta jest trzecim wewnętrznym czynnikiem biopolitycznym23. W miarę upływu lat, a szczególnie po ukończeniu czterdziestki, nasilają się negatywne skutki starzenia, spada odporność człowieka na stres, słabnie też pamięć i zdolność koncentrowania uwagi — R. Reagan żądał, na przykład, przedkładania mu materiałów o objętości co najwyżej jednej strony maszynopisu. Wzrastają natomiast skłonności do irytacji, uporu, wybuchów emocjonalnych, nadmiernej pewności siebie i arogancji, co w dużej mierze stanowi funkcję arteriosklerozy. Jednak, z drugiej strony, podkreślane są zalety wieku zaawansowanego. Tacy decydenci są bowiem bardziej dojrzali, doświadczeni i ostrożni, a posiadają także większe poczucie odpowiedzialności za swoje działania. Rozwiązanie optymalne stanowiłby więc taki skład ośrodka decyzyjnego, w którym występują zarówno osoby młode, jak i dojrzałe. Młodzi wnoszą nowe pomysły i reprezentują siły zmiany, a politycy starsi stanowią uosobienie ciągłości decyzyjnej, tradycji i konserwatyzmu. Można powiedzieć, że taki skład gwarantowałby realizację prawa Asby'ego, dotyczącego niezbędnej różnorodności systemu decyzyjnego. Gremia decyzyjne ZSRR czy ChRL, składające się z polityków nających średnio ponad siedemdziesiąt lat, z pewnością dalekie były d optymalności. Na początku lat osiemdziesiątych na ten temat ttążył w Polsce dowcip: „Podczas dorocznej parady na Placu Czerwonym dano znowu pokaz siły — kierownictwo partii i rządu 0 własnych siłach weszło na trybunę". Później różnie bywało, na L. Breżniew mdlał w czasie obchodów i w pozycji stojącej Zob. T. Wiegele, s. 219-224. 308 309 podtrzymywano go przez długie godziny. Natomiast skład ekipy R. Reagana zoptymalizowano: bardzo wiekowy prezydent funkcjonował w otoczeniu stosunkowo młodych współpracowników. Zmęczenie stanowi kolejny czynnik biopolityczny, kształtujący styl decydowania politycznego24. Czynni politycy zwykle cierpią na brak czasu, przepracowanie, brak snu, a czasem zmęczenie stanowi prostą funkcję nieumiejętności rekreacji i odpoczynku Skutki przemęczenia to: osłabiona zdolność percepcji, zakłócenia w komunikowaniu się z otoczeniem, poczucie braku świeżości myśli ograniczenie wyobraźni, utrata zdolności myślenia o przyszłości i przewidywania, uwięzienie myślenia w prymitywnych streotypach błędna ocena priorytetów działania, rozdrażnienie, silna skłonność do podejmowania wyłącznie działań obronnych, konserwatyzm, wydłużenie czasu reakcji na bodźce oraz czasu na podjęcie decyzji. Przemęczeni decydenci mają tendencję do podejmowania nieracjonalnych decyzji nawet w sprawach zupełnie łatwych i rutynowych. W. Gomułka po objęciu władzy miał zwyczaj odbywania częstych i długich spacerów, robienia zakupów itd. Ale w 1967 r. na konferencji w Karłowych Varach przez pięć dni w ogóle nie wyszedł z budynku, cały czas czytał dokumenty i pracował. Podobnie w 1969 r. w Moskwie25. Jakość podejmowanych wtedy decyzji politycznych stała się bardzo niska. Rytmy biologiczne to piąty wewnętrzny czynnik biopolityczny, wywierający wpływ na podejmowanie decyzji. Rytmy dobowe powodują zmiany składu krwi i temperatury ciała, a, co za tym idzie, także wydolności intelektualnej i emocjonalnej. W czasie II wojny światowej J. Stalin, A. Hitler oraz W. Churchill pracowali wyłącznie późnym wieczorem i w nocy, co w bardzo istotny sposób wpływało na możliwości decyzyjne ich współpracowników oraz prawdopodobnie obniżało poziom podejmowanych decyzji. Inny aspekt tej sprawy stanowi zakłócanie rytmów dobowych wyniku, bardzo obecnie częstych, podróży lotniczych odbywanych w w celu przeprowadzenia rokowań międzynarodowych. Po między-kontynentalnej podróży na wschód, przywódcy muszą rozpoczynać 24 Tamże, ss. 214-219; C. Patel, The Complete Guide to Stress Management, ss. 125-126. 25 „Zdanie" 1982, nr 2, s. 18. 310 rozmowy o godzinie drugiej lub trzeciej nad ranem, a po przelocie na zachód wieczorem, według swego czasu biologicznego. W okresach kryzysów międzynarodowych zdarzały się przypadki wysyłania ważnych depesz o godzinie trzeciej rano czasu odbiorcy. Manipulowanie rytmem dobowym może więc wpływać na zdolności decyzyjne obcych polityków. Radzą oni sobie z tym problemem dzieląc podróż na kilka etapów, aby stopniowo dostosować się do zmiany czasu, a także stosując bardzo obecnie skuteczne leki, likwidujące lukę czasową. Ponadto występują także rytmy biologiczne, biegnące od daty urodzenia, co umożliwia dokładne określenie zdolności fizycznej polityka (rytm trwający 23 dni), psychiczno-emocjonalnej (co 28 dni) oraz intelektualnej (rytm 33 dniowy). W firmach przewozowych i w stosunku do najwyższych decydentów przemysłowych stosuje się obecnie zakazy podejmowania pracy w okresie najniższej wydolności, mierzonej w tych trzech wymiarach. W Polsce zdecydowana większość wypadków samochodowych zdarza się wtedy, gdy przynajmniej jeden z ich uczestników znajduje się w takim stanie. Po odbyciu egzaminu z teorii decydowania politycznego w 1997 r., autor niniejszego podręcznika dokonał analizy sytuacji osób, które nie zdały egzaminu. Okazało się, że ich wydolność fizyczna była aż o 15% wyższa od średniej, ale nie mogło to mieć żadnego wpływu na wynik takiego sprawdzianu. Wydolność intelektualna była, paradoksalnie, bardzo zbliżona do średniej, ale wydolność emocjonalna o 10% niższa od średniej. Poza przygotowaniem do egzaminu, które oczywiście stanowi podstawowy czynnik sprawczy wyniku, brak woli walki i przekonania o wartości własnej wiedzy wpłynęły więc na negatywny wynik egzaminu. Test wydolności polityków polskich w czasie ważnych debat telewizyjnych także przyniósł wyniki bardzo interesujące. Według powszechnej opinii, o przegranej L. Wałęsy w wyborach prezydenckich 1995 r. zadecydowała pierwsza debata telewizyjna (z podawaniem kontrkandydatowi nogi). L. Wałęsa znajdował się wtedy ' najbardziej niekorzystnym polu swojej wydolności emocjonalnej intelektualnej oraz w okresie obniżania się wydolności fizycznej. Natomiast A. Kwaśniewski był najsprawniejszy fizycznie, prawie na Rzycie swoich możliwości emocjonalnych i nieco poniżej średniego 311 poziomu intelektualnego. W sumie, licząc wydolność w skali sześciostopniowej, L. Wałęsa uzyskałby pięć punktów (najniższy poziom to 3), a A. Kwaśniewski 14 punktów (najwyższy poziom to 18), był on więc, ogólnie biorąc, trzykrotnie sprawniejszy od kontrkandydata. W Stanach Zjednoczonych ustalono, że zdecydowana większość emocjonalnych wybuchów R. Nixona wypadała w krytycznych dniach jego cyklu emocjonalnego lub wszystkich trzech cykli. Wydaje się więc oczywiste, że, po pierwsze, działania polityczne nie stanowią prostej funkcji cykli biologicznych, oraz, po drugie, że wywierają jednak jakiś, choćby kilkuprocentowy, wpływ na jakość decydowania politycznego. W sytuacjach, gdy konieczna jest pełna wydolność, nawet niewielkie obniżenie sprawności może w istotny sposób zmienić wyniki działania. Ponieważ przebieg cykli jest powszechnie znany, to może też być świadomie wykorzystywany przez przeciwników politycznych. 4.1.2. CZYNNIKI ZEWNĘTRZNE Zewnętrzne czynniki biopolityczne można podzielić na dwie grupy: naturalne i pochodzące od ludzi. Zewnętrzne czynniki naturalne są związane ze stanami natury i człowiek nie ma nad nimi bezpośredniej kontroli. Można do nich zaliczyć zmiany ciśnienia atmosferycznego, temperatury powietrza, jego wilgotności (co bywa szczególnie dokuczliwe), zanieczyszczenia powietrza, poziomu tlenu, pór roku czy nawet jedenastoletnie cykle promieniowania słonecznego. Każdy człowiek reaguje na te zmiany w swoisty dla siebie sposób, wywierają one wpływ na jego zdolności intelektualne oraz równowagę emocjonalną, wyrażając się w tak zwanym stresie pogodowym. Ludzie starsi są bardziej narażeni na negatywne wpływy pogody, pojawiające się najczęściej w okresach przechodznia frontów atmosferycznych. Typowe objawy to: spadek zdolności koncentracji, wydłużony czas reakcji, pobudzenie emocjonalne lub apatia, objawy nieuzasadnionego zmęczenia, nasilające się bóle stawów i mięśni, gorsza widzialność, zła ocena odległości itp. Wszystkie te przejawy obniżają zdolność podejmowania decyzji. 312 , Do tej grupy czynników należy także zaliczyć dostęp do żywności, ma on bowiem istotne znaczenie dla funkcjonowania systemów politycznych. Głód czy niedożywienie silnie kształtują postawy polityczne obywateli i stanowią czynnik biopolityczny działający powszechnie. W tym zakresie funkcjonują dwie interesujące hipotezy. Zgodnie z hipotezą fizjologiczną, niedożywienie ludności, występujące w społeczeństwie demokratycznym, obniża poziom przemocy w stosunkach politycznych, ponieważ ofiary niedożywienia winią siebie, są słabe i zrezygnowane. Natomiast zgodnie z hipotezą opartą na teorii frustracji, w społeczeństwie niedemokratycznym, niedożywienie powoduje skutek odwrotny — wzrost intensywności przemocy politycznej, ponieważ ludzie niedożywieni postrzegają system polityczny jako przeszkodę w realizacji ich zamiarów, a więc kierują swą agresję przeciwko niemu. . Czynniki zewnętrzne pochodzenia ludzkiego stanowią funkcję zachowań innych ludzi i mogą być rozpatrywane zarówno w stosunku do członków elit politycznych, jak i całego społeczeństwa. Tu zaliczyć można przede wszystkim powstawanie stanów emocjonalnych, które stanowią bodźce, stymulujące człowieka do podjęcia działania. Stany emocjonalne są wywoływane przez działania innych ludzi, przede wszystkim wtedy, gdy stwarzają zagrożenie. W takich sytuacjach rodzi się gniew, jeżeli jednostka przeważa nad czynnkiem zagrażającym, strach, gdy zagrożenie jest silniejsze od jednostki, ale może ona uchylić się od jego działania, na przykład uciec przed zagrożeniem, lub przygnębienie, kiedy czynnik zagrażający jest silniejszy od jednostki, ale nie ma ona możliwości ucieczki26. Stany pobudzenia emocjonalnego wywołują głębokie zmiany fizjologiczne i mogą być obserwowane z zewnątrz, co ma znaczenie praktyczne. Zmiany wewnętrzne polegają na wzroście ciśnienia krwi, rzyspieszeniu tętna, wzroście zużycia tlenu, wzroście temperatury skóry oraz wydzielaniu wielu hormonów, co powoduje przekształcanie chemicznego składu krwi. Z zewnątrz można zaobserwować Pojawienie się szybszego i głębszego oddechu, zmianę koloru skóry, Pojawienie się napięć mięśniowych, a także poszerzenie źrenic 26 J. Reykowski, Emocje i motywacja, (w:) Psychologia, s. 574-576. 313 (w przedwojennej piosence śpiewano o „oczach rozwartych i ogromnych, z rozkoszy nieprzytomnych"). Stany pobudzenia emocjonalnego przejawiają się także w specyficznych zachowaniach, które mogą być obserwowane z zewnątrz, na przykład w czasie rozmów czy rokowań wewnątrzpaństwowych lub międzynarodowych, i następnie wykorzystywane Warto podkreślić, iż misje specjalne wysokiej rangi, wysyłane przez wiele państw, mają w swoim składzie profesorów medycyny, których zadaniem jest dokonywanie bieżących analiz biopolitycz-nych i formułowanie diagnoz medycznych przywódcom innych państw. 4.1.3. EKSPRESJA EMOCJI POLITYCZNYCH Ekspresja emocji politycznych stanowi element składowy zjawiska komunikacji niewerbalnej, polegającej na intencjonalnym bądź nieintencjonalnym komunikowaniu się bez użycia słów. Ekspresja emocji politycznych może przybierać obie formy: jeżeli polityk nie potrafi kontrolować swego zachowania, to będziemy mieli do czynienia z nieintencjonalnym (naturalnym) przekazem niewerbalnym. Jednak bardzo często zachowania te mają charakter świadomy i wtedy przekazywana będzie treść nie odpowiadająca autentycznie przeżywanym emocjom. W tym zakresie istnieje jednak bardzo przekonująca hipoteza na temat mimicznego sprzężenia zwrotnego. Głosi ona, że własny wyraz mimiczny może determinować emocję, która jest doświadczana, a więc sztuczne robienie zadowolonej miny może sprawić pojawienie się prawdziwego zadowolenia27. Komunikacja niewerbalna ma o tyle istotne znaczenie, że za pośrednictwem słów ludzie przekazują jedynie 35% treści komunikacyjnej (w tym mieści się też wokalizacja), natomiast kanałem niewerbalnym przekazywane jest aż 65% przekazu. W stosunkach politycznych ma to znaczenie zupełnie zasadnicze w przypadkach sprzeczności przekazu werbalnego i niewerbalnego. Jeżeli treści przyjazne są przekazywane wraz z agresywnie nieprzyjaznym przekazem niewerbalnym, to odbiór będzie negatywny, bo odbiorcy bar- cenią treści niewerbalne. W Polsce przykładem mogą być prodemokratyczne wystąpienia L. Moczulskiego w czasie pierwszych wyborów prezydenckich, połączone z miną całkowicie przekreślającą treść przekazu werbalnego. Podobne efekty uzyskują działacze ZChN, mówiący o miłości bliźniego. Natomiast jeżeli treść wystąpień politycznych jest agresywna, ale w kanale niewerbalnym pojawiają się przyjazne miny i gesty, to odbiór będzie znacznie bardziej pozytywny. Tu można podać liczne przykłady wystąpień L. Millera. Badania nad komunikacją niewerbalną rozpoczął K. Darwin, który w 1873 r. opublikował książkę „Wyraz mimiczny u ludzi i zwierząt". Od tego czasu zakłada się, że wysokie zaufanie, jakie ludzie żywią w odniesieniu do kanału niewerbalnego stanowi funkcję założenia o „zwierzęcej szczerości" takiego przekazu w stosunkach międzyludzkich. Brak umiejętności przekazywania i odbierania sygnałów niewerbalnych stanowi zaburzenie, upośledzające człowieka i bardzo utrudniające mu funkcjonowanie w społeczeństwie, określane jako dyssemia (od greckich słów „dys" — trudność oraz „semes" — sygnał)28. Ekspresja emocji politycznych przejawia się w czterech podstawowych formach: mimice, pantomimice, proksemice oraz wokalizacji. Mimika to sztuka uzewnętrzniania uczuć i myśli za pomocą wyrazu twarzy. Pod wpływem emocji dochodzi do odruchowej zmiany napięcia mięśni twarzy i szczerego wyrazu uczuć. Wzory reagowania mimicznego odgrywają istotną rolę w komunikowaniu się i mają charakter nie tylko ponadkulturo-wy, ale nawet ponadgatunkowy. Najwybitniejszym badaczem mimiki politycznej stał się R. Masters, zakładający, iż miny pełnią dwie podstawowe funkcje: po pierwsze wewnętrzną, wyrażają sowiem emocje danej osoby oraz, po drugie zewnętrzną, bo stanowią sygnał dla innych członków grupy. Różne emocje R. Ma-ters sprowadził do trzech podstawowych. Są to: lęk i niepew-lość, gniew i groźba oraz szczęście i zadowolenie. Swoje bada-a prowadził na podstawie prac P. Ekmana i W. Friesena, któ- 27 E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 232. 28 Zob. D. Goleman, s. 195-198. 314 315 rzy stworzyli FAST (Facial Affect Scoring Techniąue), czyli system kodowania mimiki29. Lęk wzbudza u odbiorcy emocje negatywne. Kandydaci d0 urzędów, prezentujący taką postawę nie uzyskują poparcia wyborców, a urzędujący politycy tracą popularność. Minę tę charakteryzuje spojrzenie odwrócone od rozmówcy, zmarszczone brwi cofnięte kąciki ust, głowa opuszczona lub odwrócona na bok W Polsce stosunkowo często minę taką prezentował premier W. Pawlak. Gniew jest różnie odbierany w zależności od kręgu kulturowego. W większości państw gniew polaryzuje odbiorców: budzi pozytywne uczucia w zwolennikach danego polityka, a negatywne w jego przeciwnikach. Francuzi bardziej lubią agresywne zachowania przywódców i gniew budzi tam uczucia raczej pozytywne. Człowiek zagniewany wygląda groźnie — oczy ma szeroko otwarte, spojrzenie wlepia w rozmówcę, opuszcza brwi, odsłania dolne zęby lub zaciska usta, wysuwając ich kąciki do przodu i opuszczając je w dół, głowę pochyla do przodu i w dół. Łatwo można sobie taką minę przypominieć, myśląc o minach zwolenników polskiej lustracji i dekomunizacji. Szczęście i zadowolenie zawsze budzą uczucia pozytywne. Ruchy gałek ocznych są swobodne, brwi uniesione w górę, usta uśmiechnięte, zęby odsłonięte, szczególnie górne lub wszystkie, a głowa też uniesiona w górę. Tak właśnie wygląda polityk, który przed chwilą dowiedział się, że wygrał wybory. Z. Brzeziński wspomina, że prezydent J. Carter, z którym blisko współpracował, miał trzy rodzaje uśmiechu. Bardzo szeroki, zwycięski i pozbawiony uczucia uśmiech na użytek publiczny, inny uśmiech maskujący gniew, a jeszcze inny, nieśmiały i pogodny, na użytek prywatny30. Kryje się tu wskazówka dotycząca interpretacji intencjonal-nych, ale nieszczerych, rodzajów ekspresji emocji politycznych. 29 Zob. szerzej: P. Ekman, W. Friesen, Measuring Facial Mcruement, ss. 56-75; R. Masters, The Naturę of Politics, ss. 37-65; R. Masters, Linking Ethology and Political Science, ss. 56-76. Zob. też E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 174-177; Z. Nęcki, Komunikowanie i rozmowa, „Charaktery" 1997, nr 2, s. 44-45) J. Reykowski, s. 600-603. 30 Z. Brzeziński, Cztery lata w Białym Domu, wspomnienia doradcy do Spr<* Bezpieczeństwa Państwa, 1977-1981, s. 18-19. I ; Pantomimika oznacza uzewnętrznianie emocji za pomocą świadomych lub nieświadomych ruchów ciała. W polityce pantomimika służy do rozmyślnego przekazywania informacji za pomocą środków niewerbalnych albo pomiędzy dwoma państwami, albo przywódcami państwa i własnymi obywatelami31. Politolog p. Schwartz oraz lekarz N. Zill opracowali wskaźnik zmian wyglądu człowieka w zależności od pobudzenia emocjonalnego. Oprócz mimiki, objęli nim postawę ciała, układ ramion i rąk oraz ruchy całego ciała i gałek ocznych. W stosunkach międzynarodowych znaczenie pantomimiki jest ogromne, w przeciwieństwie do mimiki, która w gruncie rzeczy w ogóle nie jest używana. Najczęściej wykorzystywanym gestem politycznym jest podawanie dłoni: jeśli jest odtrącane, to stanowi sygnał nieprzyjazny (tak uczynił J. Dulles w Genewie w 1954 r., unikając podania dłoni Zhou Enlaiowi); w XIX wieku często występowało podawanie tylko czterech czy trzech palców, co miało symbolizować nierówność strony im dłużej trwa uścisk dłoni, tym bardziej pozytywne emocje sygnalizuje; uczucia bardzo przyjazne wyrażane są za pomocą ściskania obu rąk. Innym gestem przyjaźni są „uściski na misia" oraz pocałunki, które występują w kręgu kultury łacińskiej i słowiańskiej. W okresie istnienia Układu Warszawskiego stanowiły one wręcz obowiązek przywódców. Gdy L. Breżniew podał rękę Dubczekowi na zakończenie konferencji w Czernej nad Cisą w 1968 r., było to dowodem wrogości i zapowiedzią interwencji zbrojnej, która wkrótce nastąpiła. Innym konwencjonalnym gestem, mającym wyrażać emocje, jest amierzone demonstrowanie niewygody. W przypadku spotkania 'olitycznego gospodarz może witać swego gościa: przed gmachem budynku (najlepiej w czasie deszczu i bez płaszcza); w hallu budynku; przed swoim gabinetem; lub w gabinecie czekając na kojąco; siedząc, wstając po wejściu gościa i wychodząc na jego 'Potkanie; czekając aż podejdzie do biurka; witając go bez wstawania; najpierw kończąc rozpoczętą pracę a później witając gościa. W każ- Pm kręgu kulturowym gesty te są rozumiane podobnie i albo 317 31 Zob. szerzej R. Cohen, Theatre of Power: The Art of Diplomatic Signalling, *. 91-102. świadczą o gorącym i przyjacielskim przyjęciu, albo o uczuciach nieprzyjaznych i pełnych lekceważenia. W tym kontekście należy także wspomnieć o zachowaniach wyładowujących, które pośrednio świadczą o wcześniejszym „emocjonalnym naładowaniu" decydenta. Zawodowi politycy na ogół dobrze potrafią takie emocje tłumić, ale możliwe do zaobserwowania są pewne niespecyficzne sposoby wyładowywania emocji, takie jak intensywne picie alkoholu, palenie papierosów, nadmierne jedzenie lub całkowite powtrzymywanie się od jedzenia, wybujały seksualizm oraz skłonność do zboczonych praktyk seksualnych. Do pantomimiki można także zaliczyć jej obudowę, czyli ubiór, pasujący do sytuacji. W stosunkach międzynarodowych ubiór podlega ścisłej reglamentacji i jest opisany w protokole dyplomatycznym, a każde odstępstwo stanowi sygnał polityczny. Państwa, rewolucjonizujące swoje działania, z reguły demonstrują to specyficznym ubiorem swoich przedstawicieli. Tak postępowali dyplomaci amerykańscy w XVIII wieku, Japończycy w wieku XIX, Rosjanie po rewolucji, a później Chińczycy, przedstawiciele państw afrykańskich i azjatyckich32. Obecnie takie zachowania są najwyraźniej widoczne w przypadku dyplomatów, reprezentujących państwa muzułmańskie. Gdy w 1978 r. ChRL rozpoczęła swoje reformy ekonomiczno--polityczne, jej przedstawiciel dyplomatyczny spotkał się z Z. Brzezińskim, występując po raz pierwszy bez maoistowskiego mundurka, a ubrany w modny brązowy garnitur, niebieską koszulę i bardzo kolorowy krawat. Ubiór nie był sprawą prywatną, niewątpliwie stanowił sygnał polityczny i tak też został odebrany33. Takie demonstracje zdarzają się także w stosunkach wewnętrznych — w 1997 r.s minister R. Pałubicki na zaprzysiężenie rządu przybył w swetrze. Proksemika stanowi sztukę wykorzystywania przestrzeni w celu ekspresji emocji politycznych. W tym zakresie różnice kulturowe są bardzo istotne. W krajach Bliskiego Wschodu o szczerości intencji świadczy bliski kontakt fizyczny rozmówców, dotyka- 32 Zob. tamże, ss. 60—71. 33 Z. Brzeziński, s. 22o. 318 Łie i wręcz trzymanie się za ręce. Z kolei, w państwach anglosaskich Luż odległość 100 cm odczytywana jest jako naruszenie sfery prywat-Łości. Wokalizacja jest związana z komunikacją werbalną i obej-;jnuje wszelkie dźwięki wydawane w czasie rozmowy, a także ton głosu oraz jego natężenie. Ton głosu może być łagodny j przyjazny lub agresywny. Głośne mówienie w państwach anglosaskich oznacza serdeczność i entuzjazm, ale w kręgu kultury chińskiej złość, a na Bliskim Wschodzie szczerość. Znaczenie ponadkulturowe ma natomiast korelacja, występująca pomiędzy poziomem emocji oraz tonem głosu, szybkością mówienia oraz sposobem mówienia. Obecnie możliwe stało się dokonywanie siły natężenia stresu na odległość w celu dokonania zapisu niezamierzonych emisji głosu świadczących o stanie psychicznym rozmówcy. Urządzenie PSE (Psychological Stress Evaluator) zapisuje słyszalne i niesłyszalne drgania głosu polityka. Graficzny obraz słów wypowiadanych pod wpływem emocji różni się od zapisu normalnego. Stwierdzono też, że w przypadku występowania napięcia emocjonalnego człowiek nie produkuje drgań na częstotliwościach niesłyszalnych przez ucho, co stanowi dowód na występowanie stresu czy zdenerwowania i może być wykorzytywane w czasie rokowań. Na tej podstawie analizowano także wypowiedzi i przemówienia polityczne wygłaszane w przeszłości34. 4.2. OSOBOWOŚĆ POLITYCZNA 4.2.1. POJĘCIE I STRUKTURA OSOBOWOŚCI ?Pojęcie „osobowość" jest w literaturze psychologicznej definiowane na ponad pięćdziesiąt różnych sposobów. Sama nazwa wywozi się od maski, zza której starożytni aktorzy wygłaszali swoje role, ;o oznaczać może, iż osobowość stanowi rodzaj zasłony, którą ludzie Qakładają w stosunkach z innymi po to, by wywrzeć na nich 34 Zob. L. Hirsch, T. Wiegele, Methodological Aspects of Voice Stress Analysis, *'?) Bipolitics, ss. 89-98; T. Wiegele, s. 238-239; G. Hopple, Political Psychology and "iopolitics: Assessing and Predicting Elitę Behavior in Foreign Policy Crisis, ss. 36-39. 319 wrażenie. Na ogół osobowość jest jednak określana inaczej — ja]<0 wewnętrzny system spójnych predyspozycji do pewnych zachowań psychicznych i społecznych. Na nasz użytek przyjmiemy zwięzłą definicję J. Reykowskiego który pisze, iż „osobowość jest centralnym systemem regulacji i integracji czynności ludzkich". Dzięki osobowości człowiek posiada zdolność integrowania napływających informacji i tworzenia jednolitego obrazu sytuacji decyzyjnej, integrowania możliwych kierunków działań w kilka tendencji kierunkowych oraz integrowania różnych technik i sposobów zachowania się. Umożliwia to spójne regulowanie zachowań człowieka i stałość jego reakcji na wydarzenia zewnętrzne35. Geneza osobowości jest wyjaśniana za pomocą czterech teorii: nawyku, dynamiczną, poznawczą oraz ról społecznych36. Zgodnie z teorią nawyku, osobowość powstaje w wyniku procesu uczenia się. Człowiek nieustannie odbiera bodźce i jakoś na nie reaguje, natomiast osobowość kształtuje się dzięki utrwalaniu i zapamiętywaniu związków pomiędzy bodźcami i reakcjami. Ten sposób rozumienia genezy osobowości jest szczególnie intesywnie wykorzystywany w analizach politologicznych, gdzie podkreśla się znaczenie negatywnych doświadczeń wyniesionych z dzieciństwa. Na przykład ustalono, że dzieci często i okrutnie karane, jako dorośli mają skłonność do autorytaryzmu, popierania kary śmierci czy występowania przeciwko aborcji37. W tym kontekście rozróżniane są fazy rozwoju osobowości człowieka, będące funkcją jego doświadczeń i procesu uczenia się, na przykład przebiegającego w dziewięciu etapach. Są to fazy: archaiczna, w której nie występuje poczucie odrębności własnego ja; magicz- 35 J. Reykowski, Osobowość jako centralny system regulacji i integracji czynności człowieka, (w:) Psychologia, ss. 767-771. Zob. też W. Stone, P. Schaffner, The Psychology of Politics, ss. 49-61; H. Eyseneck, ss. 2-10; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, ss. 182-183. 36 J. Reykowski, Osobowość jako centralny system regulacji i integracji czynności człowieka, ss. 765-767. 37 M. Milburn, S. Conrad, F. Scala, S. Carberry, Childhood Punishment, DeniA and Political Attitudes, s. 447-449, 471; R. Bendix, Compliant Behavior and Individu<" Personalny, (w:) A Source Book for the Study of Personalny and Politics, s. 54-53) DiRenzo, s. 16-17. jia, gdy )a pozostaje ze światem w stanie ąuasi-fuzji; mityczna, polegająca na akceptacji własnej podmiotowości i przyjęciu, że samemu nie można rządzić światem, ale że Bóg ma takie możliwości; piityczno-racjonalna, w której powyższe myślenie jest uzupełniane działaniem; naukowo-materialistyczna, polegająca na stosowaniu ro-zUmowania hipotetyczno-dedukcyjnego; humanistyczno-egzysten-cjalna, gdy logika myślenia zostaje ponownie uzupełniona o element mistyczny; i wreszcie trzy kolejne fazy: nadpsychiczna, subtelna i przyczynowa, w których umysł oświecony podlega dalszej sub-limacji38. Zgodnie z teorią dynamiczną przyjmuje się, iż mechanizmy osobowości mają charakter dynamiczny, są funkcją potrzeb i popędów człowieka. Pod wpływem różnych czynników wewnętrznych i zewnętrznych powstają stany napięcia, które powodują, że jednostka próbuje je zredukować, zdobywając określone przedmioty, wykonując określone czynności lub poddając się określonym oddziaływaniom. W ujęciu teorii poznawczej osobowość powstaje dzięki funkcjonowaniu systemu oczekiwań i struktur poznawczych. Człowiek tworzy w swoim umyśle system konstruktów, za pomocą którego klasyfikuje zjawiska i przewiduje ich przebieg. Natomiast zgodnie z teorią ról osobowość jest systemem zinternalizowanych wymagań społecznych. Mechanizmem regulującym zachowania człowieka jest, w tym ujęciu, rola jaką człowiek sam przyjął bądź jaka została mu narzucona, ale następnie uwewnętrz-niona i uznana za swoją. Tym samym, geneza osobowości jest traktowana albo jako wewnętrzna (trzy początkowe podejścia) albo jako zewnętrzna. ^ ujęciach wewnętrznych za podstawę osobowości przyjmuje się bądź proces poznawania świata, bądź uczenia się, bądź redukowania napięć popędowych. ; W strukturze osobowości wyróżnić można pewne cechy uezmienne i wspólne dla wszystkich ludzi oraz cechy indywidualne, Ynikające ze specyfiki każdego człowieka, takie, na przykład, jak Oryginalność myślenia, poziom lęku, agresywność, autonomia, eks- 38 J. Santorski, Zacznij od siebie, s. 224-243. 320 321 trawertyzm lub jotrowertyzm czy poziom egoizmu. Owe cechy Są dynamicznie ze soba- sprzężone, z czego wynikają dalsze różnice, dotyczące integrali>ości osobowości, jej złożoności, siły czy stopnia zintegrowania ze środowiskiem39. Trzy bardzo ist°tne podstawowe elementy struktury osobowości wyróżnili B. Park'118011 * A- Colman, pisząc o podsystemach: kognitywnym, aktywnym i konatywnym. System poznawczy obejmuje zdolność myślenia, rozumienia i poznawania świata, system afektywny uczucia * emocje, natomiast system konatywny wolę działania. Te podsystemy pozostają we wzajemnych interakcjach i kształtują zewncffzne działania człowieka. Natomiast T. Mongar, oprócz systemów motywacyjnego i percepcyjnego, widzi potrzebę analizy dwóch ino?ch systemów: związanego z ego oraz umiejętnoś- ciowego40. Wśród wielu interesujących propozycji klasyfikowania elementów struktury osol>owości' wśród badaczy zachowań politycznych najbardziej popula^ Jest stosowanie skali do mierzenia siły osobowości, opracowane przez F. Barrona. Zastosował on kryterium zdolności do sm*ontroli- Siła eS° wyraża się w możliwości panowania nad impulsami emocjonalnymi o charakterze nooedów czy rfołanymi przez stres oraz w umiejętności dostosowywania własnych działań do cech rzeczywistości. Chodzi tu więco1"11^^1110^ utrzymywania równowagi pomiędzy emocjami pozyty#mi i negatywnymi oraz o stabilność i spójność podejmowanych ^iałan- Jezeli przyjmiemy, iż osobowość jest zmienna zależną t" mozna określić siedem podstawowych zmiennych niezależny*ktore na nia- wpływają41. 39 Zob szerzej J Kozielecki, s. 362-363, 38^9; G. DiRenzo, s. 17. 40 B Parkinson A dolman, Introduction, (w:) Emotion and Motwation, s. Xli T Mongar, PersotśS and Decision-Making: John F. Kennedy in Four Cnsu Decisions, (w:) PerJ* and Politics> ss- 336-337. 41 Zob F Barrot-4" Ego-Strength Scalę Which Predicts Response to Psycmr therapy J ReykowsE()wfeoroos'c' iako centralny system regulacji i integracji czynności człowieka,*. 814-81^Cassel> s*- «> 171"172; H- Lasswell> A NoCe °n "Tyfl Z Political Personality:Plear> Co-Relational, Developmental, (w:) A Source Boo* 1 the Study of Person®*1 Foliti^ s- 237' D- Katz' The Functional Approach to Study of Attitudes, $A Source Book for the Study °f P^sonality and 1 on ss. 202-207, 218. 1. Stan zdrowia: osoby o silnej osobowości nie mają prob lemów zdrowotnych; natomiast osoby mające trudności w kon trolowaniu swego zachowania miewają różne kłopoty ze zdro wiem- 2. Kontakty z otoczeniem: osoby o silnym ego są otwarte i łatwo nawiązują kontakty; dla słabego ego charakterystyczna jest natomiast tendencja do zamykania się w sobie i koncentrowania się na własnych myślach i uczuciach. 3. Konfrontowanie teorii z rzeczywistością: osoby o silnym ego potrafią konfrontować swe ogólne zasady życiowe (światopogląd) z realiami; natomiast dla słabego ego typowe jest dogmatyczne interpretowanie przyjętych zasad. 4. Tolerowanie odstępstw od zasad: ludzie o silnej osobowości potrafią tolerować odstępstwa od zasad moralnych czy politycznych; osoby o słabym ego są bardzo rygorystyczne i nie tolerują nawet niewielkich odstępstw. 5. Poczucie realizmu: ludzie silni mają dobry kontakt z rzeczywi stością, rozumieją ją i potrafią zmieniać; w przypadku słabego ego kontakt z rzeczywistością nie jest pełny, osoby te cechuje brak realizmu, dezorganizacja, nierealistyczne marzenia i przewidywania oraz zagubienie. 6. Zdolność realizacji celów: osoby o silnej osobowości potrafią formułować cele swojego działania, a potem je realizować; ludzie 0 słabym ego mają z tym problemy, wytyczają sobie nierealne cele, 1 później nie mogą ich zrealizować, załamują się w trakcie działania i ustępują przed przeszkodami. 7. Występowanie lęków: osoby silne nie cierpią na intensywne nfantylne lęki; u ludzi o słabej osobowości występują fobie i lęki arakterystyczne dla wcześniejszych stadiów rozwoju, na przykład Tacjonalne lęki przed niektórymi zwierzętami. W tym kontekście można stwierdzić, że osoby o silnej osobowości >sługują się swoim umysłem i mają skłonność do podejmowania ecyzji racjonalnych, a więc ich zachowania mogą w zasadzie idlegać wyjaśnianiu w oparciu o założenia teorii gier. Natomiast nie szyscy są tacy: w przypadku ludzi o słabej osobowości decyzje anowią funkcję cech osobowościowych, lęków i emocji, zdolność racjonalizacji zachowań jest zakłócona. W tym 322 323 przypadku strukturą lepiej wyjaśniającą zachowania jest psychologiczna teoria decyzji irracjonalnych. Jako przykład słabej osobowości można podać „osotoowość nałogową", opisywaną przez J. Melibrudę. Stanowi ona funkcję przekonania, iż dany człowiek powinien osiągnąć najwyższą doskonałość pełną zdolność kontrolowania siebie i świata zewnętrznego, osiągać' wszelkie założone cele oraz żyć łatwo, bez cierpień i wysiłku. Prowadzi to do utraty kontroli nad własnym postępowaniem oraz negowania tego faktu, czego smutne przejawy są następujące: brak akceptacji samego siebie, zachwianie tożsamości, poczucie pustki wewnętrznej, brak poczucia znaczenia, nadmierne poszukiwanie aprobaty, poczucie winy, smutek, silne wewnętrzne napięcia psychiczne, nieradzenie sobie ze złością, konflikty z otoczeniem, obwinianie innych, myślenie życzeniowe, brak możliwości radzenia sobie ze stresem, potrzeba osiągania szybkiej i bezpośredniej satysfakcji, problemy z intymnością oraz trudności z osiągania naturalnych przyjemności42. 4.2.2. POJĘCIE I STRUKTURA OSOBOWOŚCI POLITYCZNEJ Jest rzeczą bardzo interesującą, że w bogatej literaturze przedmiotu właściwie nie podejmowano prób precyzyjnego określenia czym jest osobowość polityczna, może dlatego, że istnieje tak wiele różnych definicji osobowości, a, w ujęciu psychologicznym, bardzo często stawiany jest znak równości pomiędzy osobowością i osobowością polityczną. Inaczej ujął ten problem M. Zdyb, który uważa, iż całościowo rozumiana osobowość decydenta ma pięć wymiarów: somatyczno-biologiczny, psychiczny, etyczny, normatywny oraz społeczny43. Naszym zdaniem, osobowość społeczna i polityczna nie są zjawiskami tożsamymi. Osobowość polityczna jednostki stanowi tylko część jej osobowości społecznej, jest wypadkową osobo Avości, ale owo sprzężenie nie jest całkowite. Osobowość polityczna przesądza o L jakimi interesami i grupami społecznymi identyfikuje się dana Osoba, w czyim interesie działa, jakie ma cele pozaindywidualne, jak je ze sobą godzi, jakie podejmuje działania, wobec kogo i w czyim imieniu. Tym samym, osobowość polityczna jest w szerszym zakresie zdeterminowana społecznie. Skoro wcześniej wybraliśmy definicję osobowości J. Reykow-skiego, to na jej podstawie możemy stwierdzić, że osobowość polityczna jednostki jest to centralny system regulacji i integracji politycznych działań człowieka. Tym samym, każdej jednostce można przypisać określoną osobowość polityczną, a problem ten, jak zobaczymy, jest szczególnie doniosły w przypadku członków centralnych ośrodków podejmowania decyzji politycznych. Również w tym przypadku, celem zachowań decydentów staje się ochrona integralności politycznej, obrona przed stresem i frustracją, często osiągana w wyniku powstrzymywania się od podejmowania decyzji. F. Greenstein, rozważając relacje pomiędzy stanem środowiska, wewnętrznymi cechami polityka oraz jego reakcjami, doszedł do wniosku, że czynnikiem krytycznym są właśnie cechy osobowościowe. Bodźce środowiskowe bywają różne, ale ten sam bodziec wywołuje odmienne reakcje ludzkie, a zależą one od osobowości decydenta. Wysoka temperatura (stan środowiska) w jednym przypadku powoduje utwardzanie jajka, a w innym rozpływanie się masła44. Reakcja nie zależy więc od temperatury, ale od właściwości osobniczych. W warunkach stresu jedni politycy przecież „rozpływają się", załamują w obliczu trudności, a inni „nabierają wiatru w żagle", właśnie wtedy stają się aktywni i zaradni. Czy teza F. Greensteina jest więc, opisywanym przez psychologów społecznych, podstawowym błędem atrybucji czy nie? Ł Struktura osobowości politycznej była rozpatrywana przez wielu autorów. R. Snyder, H. Bruck i B. Sapin doszli do wniosku, że na osobowość polityczną składają się trzy podstawowe elementy: intelektualne zdolności danej osoby oraz sposoby ich wykorzystywania, zasady interpretowania własnych kompetencji oraz typy osobowoś- 42 J. Melibruda, Nałogowa osobowość naszych czasów, s. 18. 43 M. Zdyb, ss. 16-36. 44 F. Greenstein, Can Personalny and Politics Be Studied Systematically?, 108-117. 324 325 ciowe, wyróżniane w kontekście procesu podejmowania decyzji politycznych45. Inaczej ujęli ten probem J. Robinson oraz R. Snyder, którzy psychiczne cechy decydenta politycznego rozpatrują w trzech innych wymiarach: ogólnej charakterystyki osobowości, pochodzenia społecznego i zebranych doświadczeń osobistych, a także przyjętych, przez polityka systemów wartości (ideologicznych, moralnych czy filozoficznych). W takim, wyraźnie węższym, ujęciu, struktura osobowości decydenta politycznego stanowi funkcję aż dziesięciu zmiennych niezależnych. Są to: skłonność do podejmowania wysokiego ryzyka, zdolność znoszenia stanów niepewności, inteligencja, twórcze myślenie, szacunek dla samego siebie, skłonność do dominacji nad innymi ludźmi, tendencja do podporządkowywania się, potrzeba zdobywania i wykorzystywania władzy, potrzeba uzyskiwania osiągnięć oraz potrzeba zrzeszania i współpracowania z innymi46. Oryginalną i bardzo kontrowersyjną koncepcję struktury osobowości politycznej zaproponował H. Lasswell pisząc, że „człowiek polityczny" przenosi w sferę działalności publicznej swoje motywy indywidualne, frustracje i stresy, a następnie racjonalizuje je w kategoriach interesów publicznych. Jeżeli motywem prywatnym, ważnym dla jakiegoś polityka, jest nienawiść do ojca, to przeniesie ją w sferę publiczną, nienawidząc władców czy kapitalistów. Jednak dopiero racjonalizacja, a więc uzasadnienie własnej niechęci za pomocą argumentów politycznych czy ideologicznych, uczyni z niego polityka47. HP = p } d}r HP = homo politicus p = indywidualne motywy działania d = przeniesienie w sferę działalności publicznej r = racjonalizacja motywów indywidualnych w kategoriach interesu publicznego } = znak transformacji 45 R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, Decision-Making as an Approach to the Sudy of International Politics, (w:) Foreign Policy Decision-Making: An Approach to the Stuay of International Politics, s. 169-171. 46 J. Robinson, R. Snyder, Decision-Making in International Politics, V"-' International Behavior: A Social-Psychological Analysis, s. 443-448. 47 H. Lasswell, Psychopathology and Politics, s. 74-77. 326 I W tym ujęciu, osobowość polityczna stanowi więc funkcję tylko dwóch podstawowych czynników: osobowości indywidualnej oraz interesów społecznych. Osobowość polityczna według H. Lasswella Koncepcja osobowości politycznej H. Lasswella jest całkowicie subiektywna. Wynika z niej bowiem, iż nie istnieją żadne istotne różnice pomiędzy osobowością indywidualną oraz polityczną, polityk, zarówno jako człowiek prywatny oraz jako osoba publiczna, działa i zachowuje się tak samo, a w sferze publicznej jedynie racjonalizuje swoje motywy prywatne. Wynika z tego, iż w ogóle nie istnieją żadne ograniczenia jego zachowań, żadni inni politycy, inne opozycyjne partie polityczne czy biurokratyczna machina państwowa. Taka koncepcja osobowości politycznej może być uznana za Izasadną, ale tylko w totalitarnych czy autorytarnych systemach politycznych i to tylko w odniesieniu do swobodnie rządzącego dyktatora. Natomiast systemy demokratyczne cechuje wzajemne ograniczanie kompetencji różnych organów politycznych i państwowych oraz funkcjonowanie efektywnych mechanizmów kontrolnych. W tym \ikładzie motywy indywidualne nie mogą być swobodnie przenoszone do sfery publicznej, ponieważ takie działania napotykają na opór innych polityków i struktur organizacyjnych, kierujących się przecież zupełnie innymi motywami. Tym samym, problem nie polega tylko na racjonalizacji motywów indywidualnych, ale na wspólnym tworzeniu kompromisowych motywów politycznych co najmniej całej grupy decyzyjnej. Uważamy więc, iż osobowość polityczna jednostki stanowi funkcję zarówno kontekstu subiektywnego, czyli osobowości indywidualnej, jak i kontekstu obiektywnego czyli społecznego, na który składają się: stosunki społeczne, ekonomiczne, instytucjonalne, organizacyjne oraz mikrogrupowe. Polityk, w zmiennym zakresie, realizuje więc potrzeby i interesy indywidualne oraz grupowe, kieruje się motywami indywidualnymi, ale także społecznymi czy insty tuc j onalnymi48. y , ; arwat, Marksistowski model m>> struktura podmiotowości politycznej jednostki, ss. 126-129. ?* Zob. też F. Greenstein, Can Personalny and Politics Be Studied Systemati-"Hy?, s. 106; R. Bendix, ss. 51-52; N. Smelser, Personalny and the Explanation of rfitical Phenomena at the Social-System Level: A Methodological Statement, (w:) ^sonality and Politics, s. 456; M. Karwat, Marksistowski model człowieka politycz- di 327 4.3. TYPOLOGIE OSOBOWOŚCI POLITYCZNEJ Jeśli weźmiemy pod uwagę kryterium osobowości politycznej, to stwierdzimy, że politycy bardzo różnią się pomiędzy sobą, a owe odmienności są badane za pomocą wielu narzędzi poznawczych Z każdego punktu widzenia można obserwować inne, specyficzne cechy osobowościowe, a określenie kryterium najważniejszego jest bardzo trudne. Na wstępie można więc zauważyć, że w przeciwieństwie do mniej więcej jednolitej koncepcji racjonalnych zachowań politycznych, w tym przypadku mamy do czynienia z wielką liczbą pomysłów, koncepcji i kryteriów, za pomocą których analizowane jest niesłychanie skomplikowane zagadnienie osobowości politycznej. Istniejące podejścia można podzielić na jednowymiarowe oraz dwuwymiarowe. W klasyfikacjach jednowymiarowych przyjmowane jest tylko jedno kryterium, które opisuje kontinuum pewnych cech osobowościowych. Stosując to kryterium, autorzy definiują przede wszystkim dwie sytuacje skrajne, ale ze świadomością, iż większość polityków znajdzie się gdzieś pomiędzy owymi skrajnościami, to znaczy posiadać będzie cechy obu skrajnych typów osobowości politycznej, ale w różnych proporcjach. W przypadku klasyfikacji dwuwymiarowych, stosowane są dwa kryteria, czyli dwie osie, zawierające kontinuum cech osobowościowych. Dla uproszczenia, na ogół przyjmuje się, że z punktu widzenia danego kryterium można wyodrębnić tylko dwa podstawowe typy osobowości. Tym samym, powstaje macierz, czyli pole analityczne, które jest podzielone na cztery części. Równoczesne zastosowanie dwóch kryteriów, z których każde wyodrębnia dwa typy osobowości, stwarza możliwość definiowania czterech typów osobowości politycznej. 4.3.1. JEDNOWYMIAROWE KLASYFIKACJE OSOBOWOŚCI POLITYCZNEJ W tej grupie podejść do analizy osobowości politycznej należy umieścić sześć podstawowych klasyfikacji, w których zastosowano tylko jedno kryterium podziału. Te najważniejsze kontinua stanowi* 328 i żądza władzy (T. Adorno), stan psychiki decydenta (H. Lasswell), źródło sterowania (J. Rotter), funkcja pełniona w systemie politycznym (H. Lasswell), stosunek polityka do własnych kompetencji (R. Snyder, H. Bruck i B. Sapin, klasyfikacja zmieniona przez nas) oraz poziom dojrzałości osobowości politycznej (J. Piaget w interpretacji J. Reykowskiego). Po pierwsze, kryterium żądzy władzy jest często stosowane do określania najważniejszej cechy osobowości politycznej. Wyróżniane są dwa, biegunowo odmienne, typy osobowości politycznej: autorytarny i nieautorytarny49. Ponieważ natężenie potrzeb władzy i dominacji nie jest jednakowe u wszystkich ludzi, to podjęto badania, mające na celu określenie czynników, które te potrzeby wywołują. Stwierdzono, że są one szczególnie silne u osób uporczywie doświadczających poczucie własnej nieadekwatności. Niektóre z nich otrzymują pomoc i opiekę ze strony otoczenia i, na ogół, popadają w głęboką zależność od innych ludzi. Inne radzą sobie same: potrafią zrekompensować własne słabości na jednym polu doskonałymi wynikami w innych sferach działania, pozostałe jednak mają wyraźną skłonność do wykształcenia w sobie cech osobowości autorytarnej. Geneza osobowości autorytarnej jest uwarunkowana sytuacją, występującą w rodzinie, w okresie kształtowania się cech osobowościowych dziecka. Stosunki rodzinne są w takich przypadkach zdominowane przez ojca, role matki, ojca i dziecka ściśle zdefiniowane, a wewnątrz rodziny panuje żelazna dyscyplina, stanowiąca funkcję wymuszania i stosowania kar. Powody podejmowania decyzji nie podlegają wyjaśnianiu, dziecko czuje się więc odrzucone. Role rodzinne są wyraźnie powiązane z dominacją i podporządkowaniem, dziecko, zmuszone do zewnętrznego podporządkowania się władzy rodzicielskiej, rozwija w sobie wrogość i agresję, które nie mogą być 49 Zob. szerzej: F. Greenstein, Personalny and Politics, ss. 96-119; J. Reykowski, Osobowość jako centralny system regulacji i integracji czynności ludzkich, ss. 804-806; Hjuasswell, The Political Personality, (w:) Personalny and Politics, ss. 38-39; *• Eckhardt, Authoritarianism, ss. 108-112; M. Janovitz, D. Marvick, Authoritaria- "i and Political Behavior, (w:) Personality and Politics, ss. 306-313; R. Browning, ^- Jacob, Power Motivation and the Political Personality, (w:) Personality and Politics, ss. 81-90. 329 uzewnętrznione. Mężczyźni o osobowości autorytarnej wspominają swego ojca jako osobę dominującą, zimną, surową i pełną dystansu a kobiety jako ciężko pracującą i poważną. Matka takich ludzi jest określana jako osoba podporządkowana, miła i pełna poświęcenia Synowie pamiętają ją jako osobę moralnie restryktywną, o niewielkich zainteresowaniach intelektualnych i kulturalnych, natomiast córki podkreślają, że stanowiła wzór moralności, restrykcyjności i była przerażająca50. Pewne cechy takiego funkcjonowania rodzin wybitnych polityków można odnaleźć w ich bibliografiach. L. Wałęsa opisuje, że, po wczesnej śmieci ojca, był wychowywany przez ojczyma, który surowo go karał, bił i poniżał, natomiast matka łagodziła konflikty. Nie szukał kompromisu ze światem, jak jego słabi rodzice, bo kompromis stanowi wyraz słabości. Był podejrzliwy i trudno się było z nim zaprzyjaźnić, cierpiał więc na kompleks odrzucenia. W tej sytuacji kościół stał się jego drugim domem51. Późniejszą osobowość polityczną byłego prezydenta J. Kuroń opisał jako przesyconą żądzą władzy, a J. Kurski zauważył, iż od swych współpracowników wymagał on posłuszeństwa i całkowitego podzielania jego linii, dzięki czemu silne osobowości antagonizował, a słabe sprowadzał do roli pucybutów52. Podobnie ciężkie dzieciństwo miał B. Mussolini, który już od lat młodzieńczych wszystko podporządowywał jednej idei — zdobyciu władzy. Jego ojciec był kowalem, a matka zmarła w młodości. Odebrał surowe wychowanie rodzinne, (macochę nazywano „Nina wariatka"). Uczęszczał do szkoły klasztornej, której serdecznie nienawidził, razem z jej nauczycielami. Od młodości gwałcił kobiety, a kolegów ranił za pomocą noża. Ponieważ jeden z jego przyjaciół miał twardą głowę, to systematycznie rozbijał na niej cegły53. Najważniejszy splot cech osobowości autorytarnej stanowią autorytarna agresywność i autorytarna podległość, wy- 50 Zob. szerzej: N. Sanford, The Approach of "The Authoritarian Personalny", (w:) A Source Book for the Study of Personalny and Politics, s. 337; W. Stone, P. Schaffner, s. 95; F. Greenstein, Personalny and Politics, ss. 110-114. 51 L. Wałęsa, Droga nadziei, ss. 18-27; R. Boyes, Nagi prezydent, życie polityczne L. Wałęsy, ss. 11-23. 52 J. Kurori, Moja zupa, s. 105 i nast., J. Kurski, Wódz, s. 57. 53 P. Monelli, Mussolini, s. 65, 2-13. 330 ?tępujące równocześnie. Politycy o takiej osobowości czują po- ?rzebę całkowitego podporządkowania się władzy silnej, przy równo- Beśnie występującej pogardzie dla władzy słabej i w ogóle do osób ?raz ugrupowań słabych. Podległość jest kojarzona z niechęcią, czy Bfęcz nienawiścią, żywioną w stosunku do zwierzchności, ale jest jtarannie tłumiona, przejawia się więc w bardzo agresywnych za- (jhowaniach skierowanych do osób podległych czy słabszych. Istotę osobowości autorytarnej stanowi wewnętrzna słabość maskowana demonstracją siły. T. Adorno, E. Frenkel-Brunswik, D. Levinson oraz N. Sanford, badając niemieckich zbrodniarzy wojennych, zdefiniowali tak zwaną F-Scale, czyli skalę do pomiaru faszyzacji osobowości. Zadawano I pytań uformowanych w dziewięć osi, a osoby badane miały H zadanie udzielanie poparcia dla sformułowanej tezy w skali sześciopunktowej. Ustalono, że osoby autorytarne myślą o świecie przede wszystkim w kategoriach władzy (dominacji i podporządkowania). Osobowość autorytarną można opisać za pomocą dziewięciu cech. Są to54: 1. Konwencjonalizm, który polega na sztywnym przywiązaniu do wartości klasy średniej. Badani oceniali, na przykład, pogląd: „po słuszeństwo i szacunek do władzy to najważniejsze cnoty, które należy przekazywać dzieciom". 2. Autorytarna uległość polega na bezkrytycznej akceptacji wy idealizowanych autorytetów własnej grupy społecznej i rodziny. Oceniano tezę: „nasz kraj potrzebuje odważnych, niestrudzonych, pełnych poświęcenia przywódców, którym ludzie będą mogli uwie rzyć; jest to ważniejsze niż prawo i programy polityczne". 3. Autorytarna agresja charakteryzuje się nietolerancją, odrzuca niem i potępianiem osób, które naruszają wartości przyjęte przez grupę. Oceniano opinie: „przestępcy kryminalni tacy jak gwałciciele izieci, powinni być karani nie tylko więzieniem; winnych należy 54 T. Adorno, F. Frenkel-Brunswick, D. Lewinson, N. Sanford, The Au-horitarian Personalny, rozdz. VII; N. Sanford, s. 317; E. Shils, Authoritarianism: "Right" and "Left", (w:) A Source Book for the Study of Personalny and Politics, •>352; H. Eyseneck, ss. 148-153; F. Greenstein, Personalny and Politics, ss. 103-105; Lasswell, Psychopathology and Politics, ss. 178-179; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, • 299-306; R. Lane, Notes on a Theory of Democratic Personalny, (w:) Personalny and Ps, ss. 424^35. 331 publicznie wychłostać, albo ukarać jeszcze surowiej", „młodzież należy wychowywać w surowej dyscyplinie, bezwzględnej determinacji oraz woli pracy i walki dla rodziny i kraju". 4. Antyintercepcja polega na opozycji w stosunku do wszystkiego tego, co jest subiektywne, pełne wyobraźni czy delikatne. Stanowi wyraz niechęci do zastanawiania się nad własnymi motywami i ce chami osobowościowymi, w obawie, że mogłoby to doprowadzić do odkrycia rzeczy strasznych: „biznesmeni i producenci są znacznie bardziej wartościowi dla społeczeństwa niż artyści czy profesoro wie". 5. Kult siły polega na identyfikowaniu się z ludźmi silnymi, co łączy się z pogardą dla osób słabych, twórczych, posiadających wyobraźnię czy myślących w sposób niekonwencjonalny. Jego istotę stanowi maskowanie własnej słabości. Badano stosunek do poglądu: „większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo nasze życie jest kształtowane przez spiski, uknute w tajemnicy". 6. Myślenie stereotypowe, pełne irracjonalnych przesądów i szty wne. Testowano opinię: „ludzi można podzielić na dwie odrębne klasy — słabych i silnych". 7. Cynizm i podejście destruktywne wyrażają się w uogólnionej wrogości do ludzi i poglądzie, iż należy ich surowo karać za wszystko. Ustalano poparcie dla poglądu: „natura ludzka jest taka jaka jest; zawsze występowały wojny i konflikty". 8. Projekcyjność polega na przerzucaniu własnej uogólnionej wrogości na wszystkich innych ludzi, przypisywaniu im własnych cech negatywnych. Badano stosunek do opinii: „wyuzdanie seksual ne starożytnych Greków i Rzymian było niewielkie, w porównaniu z tym, co ma miejsce w naszym kraju, nawet w miejscach, gdzie najmniej można by się tego spodziewać". 9. Obsesyjne zainteresowanie seksem, wręcz seksualne maniac- two, połączone z chęcią karania. Świadczyło o tym silne poparcie dla następującego poglądu: „homoseksualiści nie są lepsi od przestępców i powinni być surowo karani". Ludzie, posiadający osobowość autorytarną, postrzegają wi?c świat jako system, w którym nie występują spory i konflikty-Powinien on stanowić harmonijną całość, jest jednak opanowywany przez tajemne spiski, organizowane przez siły zła. Istotę polityk 332 Stanowi dla nich walka dobra ze złem. Prezentują niechęć czy nawet Łrrogość w stosunku do praw człowieka, demokracji, parlamentu, Indywidualizmu oraz przedsiębiorczości prywatnej. W wyniku badań empirycznych ustalono jednak, że każdy człowiek znajduje swoje miejsce gdzieś w kontinuum pomiędzy osobowością autorytarną i nieautorytarną. W przypadku występowania silnych cech osobowości autorytarnej, dochodzić może do wykształcenia się osobowości faszystowskiej, która stanowi formę „emocjonalnej zarazy", wyrażającej się w „psychopatycznej symbiozie" wodza i mas. Zdaniem W. Reicha, faszyzm był specyficzną odmianą sadystycznej religii, a nie nowym pogaństwem mas55. T. Adorno, wraz ze swymi współpracownikami, zdefiniował aż jedenaście typów osobowości, mieszczących się pomiędzy dwiema skrajnościami badanego kontinuum56. Podział ten został zbudowany w oparciu o badania empiryczne i nie jest do końca logiczny i zwarty, ł^śród typów osobowości wysoko autorytarnych można wyróżnić: i' • autorytaryzm właściwy będący wyrazem sado-masochistycz-nego posłuszeństwa pełnego nienawiści; • konwencjonalizm, czyli autorytaryzm głęboki, ale słabo ar tykułowany; osoby takie niechętnie biorą udział w aktach przemocy, ale silnie wierzą w słuszność poglądów i postaw autorytarnych; • autorytaryzm płytki, nie zakorzeniony głęboko w osobowości, ale artykułowany; może być wywołany sytuacyjnie, stanem stresu czy frustracji; na przykład, zjawisko „fali" w wojsku może stanowić podstawę kształtowania się takiej osobowości politycznej; • osobowość „twardziela", w której dominują: orientacja na ffładzę, kult siły, destruktywność i cynizm, będące przejawem wewnętrznego konfliktu osobowościowego; ?• osobowość dziwaczna (crank), przesiąknięta projekcyjnością, tfzesądami i myśleniem skrajnie sterotypowym; takie osoby na rustracje reagują ucieczką w świat wewnętrzny, negowaniem rzeczy- istości i wyobrażaniem sobie, że są geniuszami i wszystko im wolno; B W. Reich, ss. 12-13, 89, 156, 176; R. Dadoun, ss. 62, 95. 56 Zob. H. Sanford, ss. 325-327; D. Spitz, Power and Personalny: The Appeal to ! "Right Man" in Democratic States, (w:) Personalny and Politics, ss. 391-392. 333 • wreszcie, najmniej autorytarni s^ą w tej grupie manipulatorzy, osoby skrajnie antyintercepcyjne, cynii cznie posługujące się innymi ldźi dd d li ló celów, od najbardziej autorytarnych ludźmi na drodze do realizacji jest bliska autorytarnej, ale santyautorytarne i nie posiada- eciwko silnym oraz bojownicy comysłu na zagospodarowanie Osoby nieautorytarne to, kolejno, do najmniej autorytarnych: • sztywniacy, których osobowość angażujący się w zewnętrzne działania jacy irracjonalnych uprzedzeń • protestujący obrońcy słabych przeciwko tyranii, ale nie mający P" zwycięstwa, • osoby impulsywne, będące pr*r:zeciwieństwem sztywniaków, sympatyzujące z wszelką odmieano •. scią i swobodnie wyrażający swoje emocje, • „luzacy" (easygoing) mają osot>crz>«wość będącą przeciwieństwem manipulatora oraz wyobraźnię^ zdolnao-ści, poczucie humoru, także na temat własnej osoby; przyświeca im Ihasło: „żyj i daj żyć innym", • liberałowie, zachowujący pełną _ równowagę pomiędzy super- ego, ego i id — impulsywni, niep • decyzyjni, skłonni do obrony biednych i słabych, wolni od stereo"Cy — -g>ów i bardzo dbający o własną niezależność. W związku z rozwojem sytuacji rrrma świecie, E. Shils, w oparciu o oryginalne prace T. Adorno oprachował zespół cech, składających się na zjawisko autorytaryzmu le =^wicowego57. Zaliczył do nich: bezwzględną lojalność w stosunku doo partii komunistycznej; przyjęcie tezy, że świat dzieli się Xia siły dobra (klasę robotniczą) i zła (kapitalistów); odrzucanie komprorrLxxdsów politycznych i oportunizmu; jednowymiarową analizę funk:;=:iał też na paranoidalne halucynacje, brak związku z rzeczywistością niesłychanie silne stany lękowe, wywoływane przez omamy słuchowe. Uważał, iż ma na ziemi do spełnienia specjalną misję dziejową Wynikającą z tego, że skończyła się władza ludzi słabych, a czas na 62 B. Rutheford, ss. 245-246. Podobnie ujmuje ten problem R. Birt, Personalny and Foreign Policy: The Case of Stalin, s. 611. 63 B. Rutheford, ss. 245-246. 64 R. Tucker, The Dictator and Totalitarianism, (w:) A Source Bookfor the Study "f Personalny and Politics, ss. 468-470. 337 władzę silnych oraz na przerwanie światowego spisku w nego przez Żydów55. Można w takim opisie odnaleźć prawie wszyst kie cechy osobowości paranoidalnej. Innym słynnym przypadkiem jest J. Stalin, u którego w 1927 r lekarze stwierdzili paranoję, a jego cechę osobowościową stanowiło to, że „nienawidził wszystkich za swoje winy"66. Cierpiał na bardzo silne urojenia spiskowe, które przenosił w sferę wewnętrznego życia publicznego, mordując miliony osób, przenosił je także na stosunki międzynarodowe. Cierpiał też na kompleks odrzucenia, wynikający z nędzy, w której się wychowywał, niepewnego pochodzenia i srogich kar, wymierzanych mu przez wiecznie pijanego ojca, który również był szewcem. Połączone to było z kompleksem wyższości oraz poczuciem misji dziejowej (on jako proletariat), atakami depresji, stale występującą zazdrością, podejrzliwością, wrogością i agresją w stosunku do otoczenia. Ponadto był opętany żądzą władzy67. Podobne cechy paranoidalne Mao Zedunga opisał jego lekarz Li Zhisui. Mao nikomu nie wierzył i wszędzie węszył spiski, sądząc, że w jego basenie zatruto wodę, w mieszkaniu powietrze, że wszyscy go podsłuchują itp. Jiang Qing, fanatyczna żona Mao, także opisywana jest w tych kategoriach. Na przykład, leczyła się pijąc krew młodych żołnierzy, którzy musieli ją oddawać przymusowo. Z kolei Lin Biao, przeciwnik Mao, panicznie bał się światła i wody — w ogóle nie pił płynów, nie wychodził w miejsca oświetlone i nie chodził także do ubikacji68. Interesujący jest tu także aspekt biopolityczny. Trzej dyktatorzy byli niskiego wzrostu i cierpieli na pewne anomalie fizyczne: Hitler i Mao mieli tylko po jednym jądrze, Stalin zrośnięte palce lewej 65 Tamże, s. 463; A. Hitler, Mein Kampf, ss. 32-33, 38, 49, 55, 138-139; W. Schellenberg, Wspomnienia, s. 91; F. Ryszka, Państwo stanu wyjątkowego, s. 76-77; F. Ribadeau-Dumas, Tajemne zapiski magów Hitlera, ss. 9-13, 21, 354-356. 66 E. Radzinski, s. 339, 491. 67 Zob. szerzej: R. Tucker, ss. 463-464; Radzinski, s. 28-31, 45, 97, 334, 239) 270; R. Birt, ss. 607-609, 612-613; Fenomen Stalina, s. 21, 104, 110-112; L. Trocfc Moje życie, próba autobiografii, s. 501, 577; L'entourage et de Gaulle, Ouwage colUctx* presente par Gilbert Pilleul, s. 66-67. 68 Zob. Li, s. 231-232, 372, 443, 450, 452, 482, 536, a także 304, 602, 45*- Stopy, a Jiang Qing w lewej stopie posiadała aż sześć palców. Cechy |e, w połączeniu z wychowaniem w rodzinach autorytarnych, mogły piieć wpływ na ukształtowanie się osobowości paranoicznych. . Czy ludzie o osobowości paranoicznej mogą wygrywać wybory w państwie demokratycznym? B. Rutheford udzielił odpowiedzi pozytywnej. Sprawiają oni bowiem wrażenie osób samowystarczalnych, wyższych i lepszych od innych, pewnych swoich przekonań, godnych zaufania, posiadających tak niewzruszony system przekonań, że żadne argumenty nie mogą ich przekonać, a ponadto integrują oni wyborców swoją paranoidalną podejrzliwością i wiarą w spiski. W słynnym empirycznym studium w Elgin, B. Rutheford udowodnił, iż paranoja stanowi najważniejszą zmienną interweniującą w studiach nad decydowaniem politycznym oraz zjawiskami percepcji i mispercepcji politycznej. W Elgin badano typ osobowości politycznej wyborców i wybranych polityków, a następnie zestawiono te dane ze sobą. Okazało się, że osobowość paranoiczną posiadało blisko 12% wyborców, ale aż blisko 46% wybranych polityków. Nadreprezentacja wyniosła więc 400%. Drugą grupę zwycięzców stanowili ludzie o osobowości maniakalno-depresyjnej, których nadreprezentacja była aż siedmiokrotna (21% wśród wybranych, a tylko 3% wśród wyborców)69. J. Santorski, za główny problem funkcjonowania polskiego systemu demokratycznego po 1989 r. słusznie uważa pojawienie się wielu charyzmatycznych paranoików. Czują oni przymus znalezienia lub stworzenia sytuacji, w których będą mogli wyładować swój gniew. Muszą mieć stałego wroga, by w nim lokować uczucia negatywne, tak więc polityka silnie ich przyciąga. Ludzie zdrowi jeśli z kimś się spierają, to później potrafią wygasić emocje. Ale paranoi-kowi nie przechodzi. Ekstremiści nie mogą przyjąć, że ich polityczni przeciwnicy są ludźmi o odmiennych interesach i przekonaniach. Dla nich są wcieleniem zła. Czują przymus odcięcia się od zła, & którym walczą w sobie70. Wiele zarzutów formułowano też w Polsce w stosunku do polityków wyraźnie cierpiących na różne zaburzenia psychiczne. m*9 B. Rutheford, ss. 256-258, 260. 70 J. Santorski, Jak żyć żeby nie zwariować, s. 57-60; J. Santorski, Jak przetrwać Wfresie, s. 21-23, 16-17. 338 339 Reasumując należy stwierdzić, iż natężenie cech osobowości paranoidalnej wywiera głęboki wpływ na decyzje, podejmowane przez danego polityka. Ludzie o takiej osobowości wchodzą do ośrodków decyzyjnych wszystkich państw i wnoszą do nich swe zaburzone osobowości oraz emocje, co musi mieć wpływ na kształt podejmowanych decyzji, ponieważ ich emocje udzielają się innym Systemy decyzyjne powinny więc być przygotowane na pojawianie się takich zjawisk i przeciwdziałanie im w celu podwyższenia poziomu racjonalności decyzji politycznych. Trzecie kryterium klasyfikacji osobowości politycznych stanowi przekonanie o źródle sterowania, ustalane jest za pomocą pomiaru poziomu kontroli wzmocnień, opracowanego przez J. Rottera71. Stosując je można wyodrębnić dwa skrajne typy osobowości: decydentów mających poczucie wewnętrznej kontroli swego zachowania oraz decydentów sterowanych zewnętrznie, a więc przez siły funkcjonujące poza jednostką. Podział ten jest oczywistym uproszczeniem, ponieważ większość ludzi posiada obie te cechy równocześnie, chociaż w różnym natężeniu, a ponadto zależą one od sytuacji, w której znalazła się dana osoba. Osoby sterowane od wewnątrz, przez głęboko zinternalizowany system wartości, są przekonane o tym, że ich osobiste osiągnięcia stanowią przede wszystkim funkcję własnych kompetencji, motywacji czy zdolności. Podzielają więc pogląd, że „każdy jest kowalem własnego losu". Uważają, że osiągane sukcesy są wynikiem ich ciężkiej pracy, a nie szczęścia. Planują przyszłe działania i są pewne, że te plany wykonają. Sądzą, iż to co się z nimi dzieje jest ich zasługą. Tacy politycy występują jak aktorzy, stale grający tę samą' rolę, chociaż może ona już nie pasować do sztuki, scenografii czy też gry innych aktorów. Decyzje polityczne podejmować więc będą w oparciu o wewnętrzny system wartości. K. Jedliński do tej grupy zalicza W. Bartoszewskiego. Natomiast jednostki sterowane zewnętrznie są przekonane, że ich sukcesy i niepowodzenia są przede wszystkim zależne od funkcjonowania sił zewnętrznych, na które nie mają żadnego wpływu- 71 Zob. szerzej J. Rotter, Generalized Expectancies for Internal Versus External Control of Reinforcement; J. Kozielecki, s. 377-383; B. Szmigielska, Cechy osobowości a poczucie kontroli wzmocnień; J. Jedliński, Zdziwienie na publicznej scenie, s. U- 340 gądzą więc, iż o wszystkim decydują struktury wielkich organizacji, a one pełnią jedynie rolę małych kółeczek w machinie państwowej, podzielają więc pogląd, że „na układy nie ma rady". Sądzą, że dostanie dobrej pracy wcale nie zależy od kompetencji, ale od znalezienia się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. Nie są entuzjastami planowania, ponieważ zbyt wiele rzeczy jest dziełem przypadku. Czują, iż nie mogą kontrolować sił, które kierują ich życiem. Gdyby znowu porównać ich do aktorów, to zauważylibyśmy, że grają oni role pasujące do zmieniających się sztuk czy scenografii, przewidują następne odsłony i zawczasu się do nich przygotowują. K. Jedliński do tej grupy zalicza R. Bendera. Przekonanie o źródle sterowania może mieć bardzo wyraźny wpływ na aktywność decyzyjną polityka i styl jego działania, stwierdzono bowiem, iż osoby sterowane wewnętrznie są pewne siebie, ambitne, odpowiedzialne, przedsiębiorcze i sumienne, liczą na własne siły, są zdolne do niezależnego działania i chętnie współpracują z innymi. Inaczej też zachowują się w czasie podejmowania decyzji: chętniej poszukują nowych informacji o sytuacji decyzyjnej, w przypadku napotkania trudności raczej nie popadają w przerażenie lecz szukają rozwiązań konstruktywnych, liczą się z informacją zwrotną o skutkach swego działania, są odporne na naciski społeczne i działania propagandowe, a ich postawy mają charakter trwalszy, ponieważ z reguły są nonkonformistami. Klasyfikacja opracowana przez J. Sielskiego stanowi, naszym zdaniem, rozwinięcie pomysłu J. Rottera i dostosowanie go do sfery działań politycznych. J. Sielski zastosował kryterium stopnia internalizacji i przywiązania polityków do sfery wartości. Analizując proces podejmowania decyzji aksjologicznych, wyróżnił trzy typy decydentów: fundamentalistycznych, wyrachowanych oraz konsekwentnych72. Uważamy, iż jest to klasyfikacja odnosząca się tylko do decydentów sterowanych wewnętrznie. ? Fundamentaliści, a czasem wręcz fanatycy, podejmują „twarde" decyzje aksjologiczne, są głęboko przekonani o tym, że ich widzenie świata jest jedynie słuszne, a ten bardzo prosty sposób myślenia W n Zob. szerzej J. Sielski, Pierwotne kategorie aksjologicznej analizy decyzyjnej, Bl02-120. 341 opiera się na absolutyzowaniu wartości oraz ignorowaniu wszelkich innych elementów sytuacji decyzyjnej. W skali J. Rottera umieścilibyśmy ich na krańcu, przeznaczonym dla decydentów sterowanych wewnętrznie. Zdaniem R. Kapuścińskiego, współczesnemu światu zagraża plaga fundamentalizmu: nacjonalistycznego, rasistowskiego i religij. nego. Cechę takiej postawy stanowi „agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność". W ich głowach „pali się święty stos, który tylko czeka na ofiary". Umysły tknięte taką zarazą są zamknięte, jednowymiarowe i monotematyczne73. W PRL, J. Putrament pisał o osobowości sekciarskiej, której cechę stanowi położenie nacisku na to, co dzieli jej prawowierność od otoczenia. Skutkiem jest samotność i nieustanne przegrywanie wszystkiego74. Natomiast A. Werb-lan opisywał typ osobowości fideistycznej czy mesjanistycznej, gdy na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych politykę się raczej wyznawało niż uprawiało75. Obecnie możemy w Polsce obserwować ponowne upowszechnienie się zjawiska osobowości fundamentalis-tycznych. Występują one także w innych państwach. Interesująca analiza osobowości politycznej prezydenta W. Wilsona, prowadzi do wniosku, że posiadał on osobowość tego właśnie typu. Nie godząc się z koniecznością zawarcia kompromisu z Senatem, doprowadzi! on w końcu do tego, że Stany Zjednoczone nie ratyfikowały Traktatu Wersalskiego, który był przecież jego życiowym osiągnięciem politycznym76. Cechą osobowości wyrachowanej także jest brak podatności na argumentację i dowodzenie. Decyzje polityczne są również podejmowane przede wszystkim w oparciu o przyjęty system wartości, ale już bez wewnętrznego poczucia misji i rewolucyjnego zapału, natomiast po uwzględnieniu stanu rzeczywistości politycznej. Przykładem takiego decydenta może być W. Gomułka77. 73 R. Kapuściriski, Imperium, s. 250. 74 J. Putrament, Pół wieku, poślizg, s. 297. 75 A. Werblan, „Zdanie" 1982, nr 5, s. 14. 76 J. Stein, An Agenda for Political Psychology: Alexander George as Architect, Engineer, Community Builder, s. 1-3. 77 Zob. J. Sielski, s. 109-113; H. Piecuch, Byłem gorylem Jaruzelskiego, s. ^2> J. Rolicki, Edward Gierek: przerwana dekada, s. 51, 73. 342 I Cechę osobowości konsekwentnej stanowi otwartość na dowodzenie racji oraz argumentację, ale równoczesny, nie do końca racjonalny, upór. Taki decydent potrafi jednak zmienić swój system wartości, jeżeli dostrzeże, iż stał się on nieadekwatny w stosunku do ewoluującej rzeczywistości, ale to on podejmuje decyzje. Tak więc, również decydent konsekwentny powinien być zaliczony do grupy osób sterowanych wewnętrznie. Analitycy amerykańscy opisują styl przywódczy B. Clintona w takich właśnie kategoriach78. Do analiz, dotyczących osi: przekonanie o sterowaniu wewnętrznym i zewnętrznym, można także zaliczyć empirycznie konstruowane kontinuum, dzielące osobowości polityczne na dogmatyczne (sterowane wewnętrznie) i otwarte. W klasycznych pracach M. Rokeacha dogmatyzm jest określany jako względnie zamknięty system przekonań dotyczących rzeczywistości, który stwarza punkt oparcia dla postaw nietolerancyjnych. Z badań G. DiRenzo wynika, I osobowość zawodowych polityków jest, ogólnie biorąc, bardziej dogmatyczna niż osobowość przeciętnych obywateli79. Można również badać różnice, występujące pomiędzy poszczególnymi politykami. W Polsce takie badania przeprowadziła M. Biło-gan, opierając się na pracy M. Rokeacha. Przyjęła, iż umysł dogmatyczny charakteryzuje: sztywność poznawcza, trwałość poglądów, spolaryzowane postrzeganie rzeczywistości, węższa perspektywa czasowa, ostre rozgraniczanie dobra i zła, zamknięcie się na nowe doświadczenia, by nie zmieniać ustalonej opinii, dobre funkcjonowanie na poziomie konkretnym, złe w sferze abstrakcji, odrzucanie informacji wieloznacznych, brak wątpliwości oraz uległość Ht stosunku do autorytetów. Politycy o osobowości dogmatycznej stosują związki frazeologiczne świadczące o jednoznaczności ocen. Mówią: wszystko, zawsze, na pewno, tylko, musieć, niemożliwie, całkowicie, jedynie, pod każdym względem itp. Rzadko stosują zwroty: czasem, około, prawdopodobnie, z drugiej strony itp. Autorka zbadała poziom dogmatyzmu w wypowiedziach polskich poli- I 7S M. Hermann, Presidential Leadership Style, Advisory Systems, and Policy Making: Bili Clinton's Administration After Seven Months, ss. 364-365; F. Green-•tein, The Two Leadership Styles of William Jefferson Clinton, ss. 351-352. 79 G. DiRenzo, Professional Połiticians and Personalny Stuctures, (w:) Personalny ond Politics, ss. 135-141. 343 tyków w latach 1995-1996 i ustaliła ich hierarchię. Najbardziej dogmatycznym politykiem był J. Olszewski, nieco niżej znaleźli się kolejno: J. Korwin-Mikke, J. Kurori, L. Wałęsa i J. Kaczyński Najniższy poziom dogmatyzmu wykazał W. Pawlak80. Czwarte kryterium klasyfikacji stanowi funkcja pełniona w systemie politycznym. Podział ten został opracowany przez H. Lasswella na podstawie empirycznej obserwacji psychoanalitycznej. Wyodrębnił on trzy „nuklearne" typy osobowości politycznych przyjmując zarazem, że jej istotę stanowi koncentrowanie zainteresowań na władzy politycznej. Są to: administrator, agitator i teoretyk. Typy te zwykle nie występują w stanie czystym, politycy posiadają natomiast cechy charakterystyczne dla kilku z nich. Ideałem decydenta byłaby osoba, łącząca w sobie cechy tych trzech typów osobowości81. Osobowość agitatora skłania go do sprawowania charyzmatycznego przywództwa, do porywania tłumów swoją osobowością i prostymi prawdami. Przywiązuje on bardzo wysoką wagę do nawiązywania i utrzymywania emocjonalnego sprzężenia ze słuchaczami, przekazuje im swoje emocjonalne napięcie, jest doskonałym mówcą, pełnym wewnętrznego żaru. Administrator zaś jest człowiekiem sprawującym władzę przede wszystkim w wyniku rozmów, rozjemstwa i kompromisów. Nie interesuje się abstrakcyjnymi systemami wartości, formułuje swoje preferencje i uprzedzenia w sposób bardzo racjonalny, ale droga, którą do nich dochodzi bywa silnie irracjonalna. Teoretyk ma natomiast skłonność do bardzo ogólnego, aksjologicznego oglądu stojących przed nim zadań, do formułowania dalekosiężnych programów i celów, a nie do prowadzenia rutynowej polityki bieżącej. Jest człowiekiem oświeconym, dobrze wykształconym i posiadającym umiejętności, niezbędne do rządzenia państwem. W tym przypadku żądza władzy nie jest wyraźnie widoczna, znajduje ona się tuż pod powierzchnią świadomości. Często ujawniana jest w formie pośredniej — związania się z politykiem, na którego działania teoretyk chce wywierać wpływ. 80 G. Biłogan, Pigmalion i dogmatycy, s. 26-27. 81 H. Lasswell, Psychopathology and Politics, ss. 262-263, 281, 78-153; H. Lasswell, A Notę on "Types" of Political Personalny, s. 233; J. Wiatr, s. 370-371- 344 Na ogół w każdym państwie potrzebni są politycy o wszystkich vvymienionych typach osobowości, natomiast ważnym problemem i praktycznym jest zapewnienie adekwatności typów osobowości do pełnionych przez nich ról politycznych. Na przykład, polityk o osobowości agitatora nie będzie mógł prawidłowo wypełniać politycznej !;jcoli rozjemcy czy ideologa, a teoretyk może sobie nie poradzić Z prowadzeniem bieżącej, rutynowej działalności politycznej. Piątym kryterium klasyfikacji osobowości politycznych jest stosunek decydenta do własnych kompetencji. Typologia ta została opracowana przez R. Sny dera, H. Bruck i B. Sapina82, ale w sposób istotny została przez nas zmodyfikowana. Kompetencje członków ośrodka decyzyjnego są na ogół dokładnie określane w aktach prawnych, ale zwykle wytwarza się też pewien zwyczaj, modyfikujący owe ustalenia formalne. Inaczej mówiąc, każdy decydent musi określić swoje stanowisko w stosunku do obu tych systemów i rozstrzygnąć bardzo istotny problem faktycznego zakresu własnych praw i obowiązków, które chce realizować. Rozpatrując pierwsze kryterium cząstkowe, którym jest nowość zadań stojących przed politykami, możemy wyróżnić: innowatorów, konserwatystów oraz koordynatorów. Innowator jest decydentem myślącym w sposób oryginalny, tym samym zwykle buntuje się wobec istniejącego porządku i jest zwolennikiem zmian. Wnosi do grupy decyzyjnej nowe idee oraz jest zorientowany na rozwiązywanie problemów przyszłych. Swoje miejsce w polu kompetencji widzi gdzieś na granicy, dąży do jej przekraczania w celu lepszego zaadoptowania systemu decyzyjnego do rzeczywistości. Przeciwieństwo innowatora stanowi konserwatysta. Jego rolą w ośrodku decyzyjnym jest strzeżenie tradycji, hamowanie zmian i przechowywanie pamięci organizacyjnej. Jego zachowanie cechuje sztyw-He podejście do rozpatrywanych problemów i przekonanie, że *miany przyniosą rozwiązania gorsze od istniejących dotychczas. Swoje miejsce w polu kompetencji też widzi na jego granicy, ale po stronie przeciwnej do innowatora. Można dodać, że konserwatysta często znajduje się w centrum byłych funkcji ośrodka decyzyjnego, i czasem jest nawet byłym innowatorem, który postanowił nie R. Snyder, H. Bruck, B. Sapin, ss. 169-171. 345 zmieniać poglądów, pomimo zmieniania się rzeczywistości. Wreszcie, pomiędzy innowatorem i konserwatystą, można usytuować koordynatora, który jest mistrzem kompromisu i mediacji. Widzi on swe miejsce w samym centrum pola kompetencyjnego, nie lubi jednak zajmować własnego stanowiska, godzi więc różne podejścia i interesy, szczególnie spory pomiędzy innowatorami i konserwatystami. Zwykle więc, innowator jest zwolennikiem adaptacji antycypacyj-nej, konserwatysta adaptacji retroaktywnej, a koordynator adaptacji reaktywnej. Jednak byłoby źle, gdyby, w sytuacji normalnej, ośrodek podejmujący decyzje polityczne składał się tylko z polityków jednego z wymienionych typów. Sami innowatorzy byliby skłonni do przerywania ciągłości systemowej, naruszania tradycji oraz realizowania zmian zbyt pośpiesznych i nieprzemyślanych, a sami konserwatyści niewątpliwie doprowadziliby do przerwania procesów adaptacyjnych i dalszych bardzo niekorzystnych skutków politycznych. Z kolei, gdyby koordynatorom udało się „odcięcie skrzydeł", to nie mieliby czego koordynować. W. Jaruzelski po „sukcesie", jakim było wyeliminowanie innowatorów i konserwatystów, mógł już tylko przygotowywać oddanie władzy. Drugim kryterium cząstkowym jest sposób pojmowania zasięgu kompetencji. Stosując je możemy wyróżnić: władców, biurokratów oraz administratorów. Władca rozumie swoje kompetencje w sposób zdecydowanie rozszerzający, przypisuje sobie wszelkie możliwości działania i ma skłonność do odbierania ich innym. Dba przede wszystkim o swoją karierę, niszczy więc struktury organizacyjne lub normy, które stają na jego drodze. Od innowatora różni go, przede wszystkim, podejście destruktywne* Biurokrata stanowi zaprzeczenie osobowości władcy. Swoje teoretycznie posiadane kompetencje rozumie w sposób niezwykle wąski. Jest przesadnym realistą w ocenie możliwości zmieniania świata przez grupę decyzyjną, woli więc bardzo ostrożne podejście do problemów, z którymi się ona styka. Natomiast administrator jest decydentem mniej ostrożnym i realistycznym. Kieruje się dobrze rozumianymi ograniczeniami kompetencji, zarówno formalnymi, jak i nieformalnymi. JeSt zawodowym politykiem, mającym wysokie poczucie misji organizm cyjnej, demonstrującym pełną lojalność w stosunku do grupy oraZ całkowitą identyfikację z jej celami. W Polsce, z osobowością władcy jcojarzony może być przede wszystkim L. Wałęsa, a z osobowością administratora L. Balcerowicz. Szóstym kryterium klasyfikacji osobowości politycznych jest poziom egotyzmu politycznego, czyli, inaczej mówiąc, infantylizm polityczny83. Według J. Piageta, osobowość człowieka ewoluuje, przechodząc przez cztery podstawowe fazy, nazwijmy je: infantylną, egoistyczną, asertywną i dojrzałą. Początkowo, jednostka ludzka nie posiada żadnej świadomości własnego życia psychicznego, a inni ludzie są przez nią postrzegani tylko w charakterze przeszkód fizycznych. W fazie egoistycznej, człowiek uzyskuje już świadomość istnienia innych światów psychicznych, ale dąży wyłącznie do realizacji własnych, egoistycznych celów. Świat zewnętrzny postrzega więc tylko jako przedmiot własnych działań. W trzeciej fazie, asertywnej, zaczyna rozumieć, iż inni ludzie także posiadają własne interesy, uzyskuje więc możliwość wyobrażenia sobie ich perspektywy poznawczej. Stwarza to możliwość dwustronnych oddziaływań, podejmowania negocjacji, uzgadniania poglądów i godzenia się na rozwiązania kompromisowe, ale takie, które nie naruszają podstawowych dóbr danej osoby. Wreszcie, w fazie dojrzałości, człowiek osiąga zdolność przyjmowania perspektywy zewnętrznej, akceptowania kryterium nadrzędnego w stosunku do różnic interesów jednostkowych i, tym samym, dojrzałego działania politycznego. Specyficzną odmianę analizy dojrzałości osobowości rozwija D. Goleman, pisząc o zjawisku inteligencji emocjonalnej, polegającej na zdolności rozumienia innych osób. Jej brak wywołuje reakcje aspołeczne. Na inteligencję emocjonalną człowieka składa się pięć elementów. Po pierwsze, podstawę tego rodzaju inteligencji stanowi samoświadomość czyli zdolność rozpoznawania własnych uczuć, w momencie, w którym nas ogarniają. Osoby, posiadające tę umiejętność, wiedzą, co naprawdę czują, lepiej kierują swoim życiem ' podejmują bardziej racjonalne decyzje. Po drugie, panowanie nad własnymi emocjami stanowi funkcję samoświadomości. Umożliwia ono szybkie powroty do stanu równowagi po doznanych porażkach Zob. J. Reykowski, Egocentryzm politycznego myślenia, s. 10. 346 347 i niepowodzeniach. Po trzecie, częścią składową inteligencji emocjonalnej jest zdolność samomotywowania się czyli podporządkowywania swych emocji racjonalnie wybranym celom, co sprzyja koncentracji uwagi i opanowaniu. Czwarty element stanowi empatia, polegająca na rozpoznawaniu emocji u innych osób i wczu-waniu się w ich sytuację. Jest ona fundamentalną umiejętnością obcowania z innymi. Wreszcie, ostatnią część składową inteligencji emocjonalnej stanowi umiejętność współżycia z innymi, nawiązywania z nimi kontaktów oraz ich podtrzymywania. Sztuka ta w znacznym zakresie polega na umiejętności kierowania emocjami innych osób84. Można powiedzieć, że, w normalnie funkcjonującym systemie politycznym, na szczyty władzy powinni docierać ludzie emocjonalnie inteligentni i dojrzali. Decydenci dojrzali będą bowiem działać w interesie grup społecznych czy całego systemu politycznego, a nie wyłącznie w interesie własnym. Decydenci, posiadający osobowość infantylną czy egoistyczną, mogą natomiast swoim zachowaniem powodować podejmowanie decyzji błędnych, bo krótkowzrocznych. W grupie jednowymiarowych klasyfikacji osobowości politycznej przedstawiliśmy więc sześć stosowanych kryteriów. Z punktu widzenia żądzy władzy (T. Adorno) wyróżnić można kontinuum, rozciągające się pomiędzy osobowością autorytarną i nieautorytarną. Stosując kryterium stanu psychiki decydenta (H. Lasswell) wyróżnić można kontinuum między osobowością normalną i paranoiczną. Ze względu na kryterium źródła sterowania (J. Rotter) dostrzeżemy dwa inne bieguny: decydentów stereowanych wewnętrznie i sterowanych zewnętrznie. Jeśli zastosujemy kryterium funkcji pełnionej w systemie politycznym (H. Lasswell), to wyróżnimy osobowości agitatorów, administratorów i teoretyków politycznych. Biorąc za podstawę stosunek polityka do własnych kompetencji (R. Snyder, H. Bruck i B. Sapin w naszej interpretacji), to zauważymy różnice pomiędzy osobowością innowatora i konserwatysty oraz władcy i biurokraty. Stosując kryterium poziomu dojrzałości osobowości politycznej (J. Piaget w interpretacji J. Reykowskiego) zauważymy różnice pomiędzy polityczną osobowością infantylną i dojrzałą. 84 Zob. szerzej D. Goleman, s. 80-81, 85-203. 348 4,3.2. DWUWYMIAROWE KLASYFIKACJE OSOBOWOŚCI POLITYCZNEJ W przypadku klasyfikacji dwuwymiarowych, równocześnie stosowane są dwa kryteria podziału. Za pomocą każdego z nich zwykle wyróżniane są tylko dwie sytuacje skrajne, na ogół symbolizujące punkty ograniczające kontinuum danej cechy. Tym samym, powstaje coś w rodzaju macierzy gry i klasyfikacja osobowości politycznych na cztery typy podstawowe. W dalszym ciągu wywodu omówimy siedem najistotniejszych klasyfikacji dwuwymiarowych: ogólny i tradycyjny podział F. oraz M. Littauerów, a następnie podejście J. Barbera, który stosuje kryteria stylu oraz charakteru decydenta politycznego, interesującą i dynamiczną klasyfikację R. Birta, w której splatają się kryteria wewnętrznego stosunku do świata (wyższość — niższość) oraz stosunku zewnętrznego (agresja — podporządkowanie), podział M. Hermann, oparty na kryteriach stylu sprawowania władzy oraz koncentracji zainteresowań politycznych, klasyfikację J. Barbera, wiążącą kryteria poziomu aktywności politycznej oraz chęci pozostania przy władzy, podział H. Eysenecka, wynikający z zastosowania osi twardości myślenia oraz konserwatyzmu i, na koniec, podział, opracowany przez D. Hartmanna, K. Jandę oraz J. Goldmana, przy zastosowaniu osi liberalizmu politycznego i ekonomicznego. Pierwsza z klasyfikacji F. i M. Littauerów ma charakter ogólny i tradycyjny, wywodzący się z dzieł starożytnego greckiego lekarza Hipokratesa, który wyróżnił cztery typy ludzi: sangwiników, choleryków, melancholików oraz flegmatyków. F. oraz M. Lit-tauerowie rozwinęli tę klasyfikację, dokładniej ją sprecyzowali i zastosowali do analizy osobowości przywódców politycznych85. Trzeba jednak dodać, że kryteria, zastosowane w tym podziale nadal nie są do końca jasne. Pierwszy typ to towarzyski sangwinik — twórczy i kolorowy, kochający ludzi, ekscytujący i towarzyski, mający poczucie humoru, ioskonały gawędziarz. Jego wady stanowią: emocjonalność decyzyj-fla, przyjmowanie na siebie zbyt wielu obowiązków, niechęć do 85 Zob. F. Littauer, M. Littauer, Układanka osobowości czyli jak efektywnie ^Półpracować, ss. 26, 65-108, 111, 113; F. Littauer, Personalities in Power: The Making of Great Leaders. 349 działania według przyjętego planu, słabe poczucie czasu oraz skłonność do rozpraszania się. Drugi typ osobowości stanowi perfekcyjny melancholik. Jego zaletami są: działanie według przyjętego planu, dobra organizacja pracy, dokładność, analityczny umysł oraz poczucie sprawiedliwości, natomiast wadami: depresyjność, brak spontaniczności, naiwny idealizm, perfekcjonizm i brak odporności na presję. Trzecim typem jest władczy choleryk, człowiek potrafiący rozwiązywać problemy, aktywny, zdecydowany, pewny siebie, nakierowany na pokonywanie trudności, urodzony przywódca. Jednak jego wady są również imponujące: żądza władzy, upór, arogancja, brak uczuć, pracoholizm oraz manipulacyjne podejście do innych. Czwarty typ stanowi spokojny flegmatyk. Jego mocne strony to: opanowanie, wewnętrzna równowaga, skromność, wiarygodność, uprzejmość i zgodność. Ale słabe strony to upór, brak zaangażowania się, powolne wykonywanie pracy, brak entuzjazmu, niechęć do zmian i sytuacji konfliktowych. W sytuacjach stresujących, typowych dla stosunków politycznych, osoby te reagują w sposób specyficzny: władczy cholerycy przejmują władzę i krzywdzą innych, towarzyscy sangwinicy wpadają w podniecenie i mówią bez przerwy, perfekcyjni melancholicy starają się zaprowadzić porządek, ale szybko popadają w depresję, natomiast spokojni flegmatycy dla świętego spokoju wycofują się i poddają. Podstawowa teza F. oraz M. Littauerów brzmi: powyższe typy osobowości nie występują w postaci czystej. Wszyscy ludzie łączą w sobie więcej niż jeden typ osobowości, ale w różnych proporcjach. Współcześnie, M. Dukakis reprezentował, na przykład, połączenie perfekcyjnego melancholika ze spokojnym flegmatykiem, natomiast B. Jelcyn kombinację towarzyskiego sangwinika z władczym cholery-kiem. Zbadani przez autorów amerykańscy prezydenci reprezentowali wszystkie podstawowe typy osobowości, eksponując swe silne strony i próbując eliminować słabości. W każdym jednak przypadku, typ osobowości w sposób zasadniczy wpływał na sposób podejmowania przez nich decyzji politycznych. Drugie podejście klasyfikacyjne opracował J. Barber, stosując kryteria stylu oraz charakteru decydenta politycznego' Opierając się na pracach H. Lasswella stwierdził on, że zachowania ,86 polityczne stanowią funkcję pięciu wyznaczników: charakteru polityka, czyli jego ogólnego podejścia do siebie i środowiska, uogólnionego poglądu na świat, stylu, czyli akceptowanych wzorów działania politycznego, klimatu oczekiwań oraz układu sił w ośrodku decyzyjnym. Wybierając dwa wyznaczniki najważniejsze, J. Barber zdefiniował istotę charakteru politycznego na osi: stosunek, pozytywny lub negatywny, do siebie i podejmowanych przez siebie działań politycznych, a istotę stylu na osi pomiędzy aktywnością i biernością polityczną. Tym samym, wyróżnił cztery typy osobowości politycznej przywódców państwowych: pozytywnych-aktywnych, pozytywnych-pasywnych, negatyw-nych-aktywnych oraz negatywnych-pasywnych (zob. macierz nr 4.1)"' ikter Styl decyzyjny Aktywność Pasywizm Pozytywny stosunek H. Truman W. Taft do siebie Negatywny stosunek L. Johnson do siebie D. Eisenhower R. Nixon Macierz nr 4.1. Klasyfikacja osobowości politycznych według J. Barbera Modyfikując i rozwijając klasyfikację J. Barbera, w następujący sposób możemy scharakteryzować cztery podstawowe typy przywódczych osobowości politycznych oraz ich wpływ na podejmowane decyzje polityczne. Osobowość aktywnie adaptacyjna charakteryzuje polityków bardzo pozytywnie nastawionych do swojej działalności publicznej 86 J. Barber, The Interplay of Presidential Character and Style: A Paradigm and Pive Illustrations, (w:) A Source Book for the Study of Personalny and Politics, ss. 384-387, 389-408. 350 351 i równocześnie bardzo aktywnych. Takich ludzi cechuje optymizm, wysoka samoocena, racjonalność, elastyczność, skuteczność działania, osiąganie sukcesów, a także wysoka energia w definiowaniu i atakowaniu problemów (a nie ludzi). Istotę ich decydowania stanowi zmienianie środowiska, ale dzięki racjonalnemu adaptowaniu się do jego wymagań. Jako przykład takiej osobowości J. Barber analizuje cechy prezydenta H. Trumana. Możemy sformułować hipotezę, iż w Polsce takie zachowania charakteryzowały działania L. Wałęsy na początku sprawowania przez niego funkcji prezydenta, a także działania A. Kwaśniewskiego. Osobowość pasywnie adaptacyjna stanowi połączenie pozytywnego stosunku do swojej działalności z pasywnym stylem decyzyjnym. Istotą działań takich osób jest wchłanianie wpływów środowiskowych i czerpanie z tego faktu optymizmu oraz zadowolenia z siebie. Politycy są ugodowi, sympatyczni i skierowani na dobre stosunki z innymi ludźmi, ale mało skuteczni. J. Barber podaje tu przykład W. Tafta, a w Polsce do tej grupy należy chyba B. Geremek. Osobowość nieadaptacyjna, swą agresję kierująca na zewnątrz, stanowi funkcję połączenia negatywnego stosunku do swej działalności publicznej ze znaczną aktywnością. Polityk tego rodzaju jest zniechęcony, ale równocześnie bardzo energiczny. Przymusowa, wewnętrznie motywowana aktywność jest tu połączona z niechęcią do siebie, co rodzi pesymizm, którego skutkiem zewnętrznym staje się nieskuteczność, a to rodzi agresję. J. Barber w tym kontekście analizuje osobowość polityczną L. Johnsona oraz R. Nixona, a najlepszy przykład polski stanowić może J. Kaczyński, a także L. Wałęsa w końcowej fazie swej prezydentury, gdy przekonał się jak niewiele może zmienić działając samodzielnie. Osobowość nieadaptacyjna, kierująca agresję do wewnątrz, co wynika z połączenia negatywnego stosunku do własnej aktywności politycznej z pasywnym stylem uprawiania polityki. W wymiarze wewnętrznym występuje tu zniechęcenie, a w wymiarze zewnętrznym zaniechanie działań, co w sumie prowadzi do braku zachowań dostosowujących i kierowania agresji do wewnątrz, na samego siebie. Politycy tego rodzaju postrzegają działalność polityczną w kategoriach ciężkiej i niewdzięcznej służby, nisko oceniają swoje kwahfika- fcje, a tym samym stają się pesymistami, nieskłonnymi do podej-Łnowania ryzyka, dryfującymi pod naciskiem środowiska politycznego. iCzęsto taka samoagresja wyraża się na zewnątrz nawiązywaniem do pinętnej i słabo określonej ideologii. J. Barber w takich kategoriach ^umiejscawia osobowość D. Eisenhowera, a w Polsce można było dostrzec wiele typowych cech u premiera T. Mazowieckiego. Trzecia klasyfikacja osobowości politycznych R. Birta jest bardzo interesująca i pozwala na uchwycenie dynamiki zmiany zachowań, szczególnie w przypadku polityków o osobowości paranoicznej. Zastosowano tu dwie osie: wewnętrzny stosunek do świata, mierzony na osi narcyzmu (poczucie wyższości — poczucie niższości) oraz stosunek zewnętrzny, mierzony na osi agresji (agresja Ł- podporządkowanie). Typy zachowań decyzyjnych mogą zmieniać się w zależności od tego, w jakiej fazie ewolucji swej niestabilnej osobowości znajduje się decydent (zob. macierz nr 4.2). Ewolucja przebiega kolejno przez fazy 1, 2, 3 i 487. Oś agresji Ofiara Narcyz Oś narcyzmu Poniżony Agresor Faza pierwsza Faza druga Faza czwarta Faza trzecia Macierz nr 4.2. Klasyfikacje osobowości politycznych według R. Birta Na osi narcyzmu całe kontinuum różnych postaw można sprowa-ć do dwu. Narcyzmem jest głębokie przekonanie o własnej R. Birt, ss. 613-616. 352 353 wyższości nad wszystkimi innymi ludźmi, o swoim uprzywilejowaniu i doskonałości. Istotną cechę stanowią tu urojenia wielkościowe Poniżenie jest stanem, w którym ktoś jest w pełni przekonany 0 własnej niższości i bez wartościowości. Na osi agresji wyróżnić można postawy agresora i ofiary. Postawa agresywna wynika z prze konania o własnej sile, potędze, dominacji i kontroli nad innymi. Taki człowiek jest na ogół zły, sadystyczny, destruktywny i wrogo nastawiony w stosunku do innych. Postawa ofiary jest połączona z masochizmemm, przekonaniem o własnej słabości, nieadekwatno- ści i beznadziejności. Klasyfikacja R. Birta może, naszym zdaniem, służyć do analizy różnych osobowości politycznych w takim ujęciu, jakie przedstawiliśmy wyżej. Wyróżnilibyśmy wtedy agresywnych narcyzów, narcyzów zranionych i zlekceważonych, poniżonych agresorów szykujących zemstę oraz poniżone ofiary, opanowane wszechograniającą depresją. Najciekawsza jednak sytuacja powstaje w przypadku politycznej osobowości paranoicznej, gdy wszystkie wymienione cechy są równocześnie elementami składowymi tej samej osobowości i są ze sobą splecione. Taki polityk zmienia jakby swoją osobowość, przechodząc przez kolejne fazy ewolucji, na przykład pod wpływem narastającego stresu. W każdej fazie będzie działał pod wpływem zupełnie innych motywacji i będzie podejmował zupełnie inne decyzje. Ponieważ paranoiczne zakłócenie osobowości politycznej występuje bardzo często, to koncepcja R. Birta zasługuje na uwagę. Ewolucja rozpoczyna się w fazie pierwszej, gdy polityk uważa się za potężnego geniusza w pełni kontrolującego sytuację. Jeżeli coś wymyka się spod jego kontroli, to zaczyna myśleć inaczej — w fazie drugiej uważa się za niesłusznie zranionego i zasługującego na lepsze traktowanie. Jeżeli stres dalej narasta, to ewoluuje do fazy trzeciej 1 zaczyna postrzegać się w kategoriach poniżonej ofiary, przeciwko której spiskuje już cały świat, co prowadzi do depresji i powstrzymy wania się od podejmowania decyzji. Wreszcie, w fazie czwartej staje się poniżonym agresorem, szykującym krwawą zemstę na swoich domniemanych czy wymyślonych wrogach i dążącym do przy" wrócenia swej pełnej dominacji. W tym kontekście należy podkreślić rzecz podstawową: motywy podejmowania decyzji politycz* nych, w tych wszystkich fazach ewolucji, są irracjonalne- 354 I Czwartą klasyfikację opracowała M. Hermann, która jako Łyteria zastosowała: koncentrację zainteresowań politycznych decydenta oraz styl sprawowania władzy. Na osi koncentracji uwagi wyróżniła dwie możliwości: zainteresowanie procesem podejmowania i wykonywania decyzji lub zainteresowanie skupione na rozwiązywanym problemie. Z kolei na osi stylu sprawowania władzy możliwe są dwa inne wybory — koncentracja na formalnym wykonywaniu władzy lub na nieformalnych stosunkach w grupie decyzyjnej. Stosując oba kryteria otrzymujemy podział osobowości politycznych na cztery podstawowe88. Modyfikując te rozważania powiemy, że są to: formalny przywódca, budowniczy zespołu, ideolog i analityk (zob. macierz nr 4.3). Proces Oś oncentracji uwagi Problem Oś stylu decyzyjnego Styl formalny Styl nieformalny H. Truman R. Nixon L.Johnson J. Carter R. Reagan F. Roosevelt Macierz nr 4.3. Klasyfikacja osobowości politycznych według M. Hermann Przywódca definiuje swoją rolę w kategoriach władzy formalnej koncentruje się na procesie decyzyjnym. Do tej grupy można aliczyć H. Trumana i R. Nixona w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce chyba najbardziej pasował tu marszałek J. Zych. Twórca -społu również koncentruje swą uwagę na procesie decyzyjnym, ale, ' przeciwieństwie do przywódcy, nie zamierza egzekwować swej Kzewagi w sposób formalny. Uważa się za członka zespołu decyzyj- M. Hermann, ss. 363-375. Zob. też Aronson, Wilson, Akert, ss. 668-669. 355 nego i bardzo dba o jego spójność. Bardzo wielu prezydentów amerykańskich miało taki właśnie typ osobowości politycznej, między innymi L. Johnson i J. Carter. W Polsce najbardziej zbliżony byłby A. Kwaśniewski. Ideolog czy dyrektor, to trzeci typ omawianej klasyfikacji osobowości politycznej. Nie dba on o optymalizację procesu decyzyjnego, a zwraca uwagę na efekt końcowy czyli rozwiązanie problemu, dba natomiast o zachowanie swej formalnej wyższości nad współpracownikami. W Stanach Zjednoczonych w grupie tej mieści się R. Reagan, a w Polsce L. Wałęsa. Wreszcie, czwartym typem osobowości jest analityk, decydent innowacyjny, również zainteresowany rozwiązaniem problemu, ale sprawujący władzę w sposób nieformalny i koleżeński. W USA przykładem może być F. Roosevelt, a w Polsce chyba najbardziej L. Balcerowicz. Autorem piątej klasyfikacji jest J. Barber, który połączył dwa kryteria: poziom aktywności politycznej i chęć dalszego sprawowania władzy. Aktywność polityka, sprawującego jakieś funkcje, może być albo wysoka albo niska, natomiast jego stosunek do dalszego pełnienia roli politycznej może być albo pozytywny (nadal chce zasiadać w parlamencie) albo negatywny. Tym samym, wyodrębnić można cztery typy osobowości politycznej, wyrażające się w odmiennych postawach. Są to: prawodawcy, obserwatorzy, przebój owcy oraz zniechęceni (zob. macierz nr 4.4)89. Prawodawca jest politykiem pełnym i zawodowym. W danej sytuacji przejawia znaczną aktywność i zaangażowanie, które może być empirycznie zmierzone, za pomocą analizy wygłaszanych przemówień czy formułowanych propozycji ustawodawczych. Równocześnie dąży on do pozostania w grupie podejmującej decyzje polityczne, a więc zamierza kandydować w kolejnych wyborach. Jego przeciwieństwo stanowi polityk zniechęcony. Obecnie nie jest on aktywny, nie zamierza także kandydować w przyszłych wyborach. Najwyraźniej postanawił zakończyć swoją karierę polityczną. Ciekawe są dwie pozostałe sytuacje. Obserwator jest decydentem nieaktywnym, ale pragnącym pozostać w ośrodku decyzyjnym, być może po to, aby później uogólnić swe doświadczenia w formie opracowania 89 J. Barber, The Lawmakers, ss. 217-224; F. Greenstein, Personalny and Poliwh ss. 21-25. 356 Pozytywny Stosunek do dalszego pełnienia roli politycznej Negatywny Poziom aktywności politycznej Wysoki Niski Prawodawca Obserwator Przebój owiec Zniechęcony Macierz nr 4.4. Klasyfikacja osobowości politycznych według J. Barbera naukowego, albo po to, by podnieść swoje znaczenie, zarówno w swoich oczach, jak i w oczach swego środowiska. Wreszcie, przebój owiec (reklamiarz — advertiser) to polityk bardzo aktywny, lubiący widzieć swoje nazwisko na pierwszych stronach gazet, ale nie zamierzający kontynuować kariery politycznej w przyszłości. Prawdopodobnym celem takiego decydenta jest wykorzystanie reklamy, jaką daje działalność publiczna, do innych celów, na przykład po to, aby uzyskać dobrze płatne i dające wpływy stanowisko w radzie nadzorczej jakiejś spółki prywatnej. Wydaje się, że w Polsce ten czwarty typ zachowań będzie się upowszechniać. Stosunek powyższych polityków do podejmowania decyzji politycznych siłą rzeczy zawsze będzie inny. Wysoka aktywność musi być bowiem sprzężona z prowadzeniem prac przygotowawczych, badań, konsultacji czy rokowań. Natomiast politycy nieaktywni zwykle stanowią centrum struktury decyzyjnej i mogą być przyciągani przez osoby mające w danej sprawie wyrobione poglądy. Z kolei zamiar dalszego kandydowania również wpłynie na Wb\ uczestniczenia w decydowaniu. Politycy mający taki zamiar będą stosowali zasady adaptacji antycypacyjnej, muszą bowiem Wyobrazić sobie przyszłe reakcje swojego elektoratu. Ci, którzy piż zrezygnowali z kandydowania łatwiej pewnie poprą decyzje niepopularne. 357 Szóstą klasyfikację H. Eysenecka, charakteryzują dwie osie: twardości myślenia i konserwatyzmu (zob. macierz nr 4.5) Na skali T umieścił dwa typy myślenia: twarde i miękkie. Twardo-glowych charakteryzuje sztywność myślenia, wąskie horyzonty, empiryczna konkretność, emocjonalność, materializm, pesymizm, fatalizm i brak uczuć religijnych. Ugodowcy (tender-minded) są nastawieni racjonalistycznie, intelektualnie, idealistycznie, optymistycznie, są przekonani o wolnej woli człowieka oraz posiadają uczucia religijne. Z kolei, na skali R, wyróżniono także dwie postawy: radykalną i konserwatywną. Konserwatyści są osobami źle zaadoptowanymi do rzeczywistości, wyalienowanymi, izolowanymi społecznie, sfrustrowanymi, skłonnymi do podporządkowywania się, wrogo nastawionymi do środowiska oraz podejrzliwymi. Skala R Konserwatyści Komuniści Faszyści Socjaliści Konserwatyści Macierz nr 4.5. Klasyfikacja osobowości politycznych według H. Eysenecka Badając typy zachowań członków różnych partii politycznych, H. Eyseneck doszedł do wniosku, że komuniści mieszczą się w grupie twardogłowych radykałów, natomiast faszyści są twardogłowymi konserwatystami. Socjalistów można zdefiniować jako ugodowych radykałów, natomiast konserwatyści są i ugodowi i konserwatywni-Obie skale mają charakter kontinuum, więc klasyfikacja osobowości jest uproszczona. Nie mieszczą się na niej liberałowie, którzy sposro wszystkich grup są najmniej twardogłowi, a na skali R mieszczą sl* Radykałowie Twardogłowi Skala T Ugodowcy 358 ?pomiędzy socjalistami i konserwatystami90. Wpływ tak rozróżnio-Łych osobowości politycznych na proces decyzyjny także wydaje się Oczywisty. Twardogłowi radykałowie zwykle będą przeć do przyjmowania rozwiązań daleko idących i emocjonalnych, a ugodowi konserwatyści do decyzji ostrożnych i racjonalnych. Siódmą klasyfikację osobowości politycznych opracowali p. Hartmann, K. Janda i J. Goldman, stosując osie: liberalizmu politycznego oraz liberalizmu ekonomicznego. Firma Houghton Mifflin Company w 1989 r. wydała ich program komputerowy IDEALOG, który nieco później przetłumaczyliśmy na język polski, po uzyskaniu zgody wydawcy. Celem programu jest umożliwienie studentom zdefiniowania cech własnej osobowości politycznej. Na osi liberalizmu politycznego dwie skrajne sytuacje to wolność polityczna oraz ład, natomiast oś liberalizmu ekonomicznego rozciąga się od wolności ekonomicznej, czyli pełnej swobody działań rynkowych do równości, czyli akceptacji interwencjonistycz-nych działań państwa, poprawiającego podział dochodu narodowego (zob. macierz nr 4.6). Równość Oś liberalizmu ekonomicz-I nego Wolność Oś liberalizmu politycznego Wolność Ład Liberał Populista Libertarianin Konserwatysta Macierz nr 4.6. Klasyfikacja osobowości politycznych według D. Hartmanna, K. Jandy oraz J. Goldmana H. Eyseneck, ss. 265-268, 130-131. Zob. też H. McClosky, Conseryatism and r*rsonality, (w:) Personalny and Politics, ss. 256-271. 359 Zastosowanie powyższych kryteriów pozwala na wyróżnienie czterech typów osobowości politycznej: libertarianów, liberałów populistów i konserwatystów. Libertarianie są skrajnymi zwolen-nikami wolności, w Europie byliby klasyfikowani raczej jako anarchiści. Negują oni rolę państwa i nie akceptują jego interwencji ani w życie społeczne oraz styl życia ludzi, ani w funkcjonowanie mechanizmów rynkowych. Populiści są ich przeciwieństwem, ponieważ uważają, że obywatele powinni być podporządkowani swemu państwu, zarówno w sferze stylu życia, jak i zachowań rynkowych Liberałowie akceptują wolność wyboru stylu życia, ale popierają interwencjonizm państwowy w sferze gospodarczej. Natomiast konserwatyści myślą inaczej: popierają działania interwencjonistyczne państwa w sferze wyboru stylu życia, ale są za ograniczaniem jego roli gospodarzczej. W Stanach Zjednoczonych Partia Demokratyczna jest związana z liberalnym sposobem pojmowania świata, natomiast Partia Republikańska z myśleniem konserwatywnym. Taki też jest modelowy typ osobowości politycznej ich liderów oraz docelowe grupy wyborcze. R. Reagan, rozpoczynając swą kadencję, wydał akt prawny określający jakie rodzaje stosunków seksualnych są w USA prawnie zabronione (restrykcje), a B. Clinton na swoją inaugurację podjął decyzję dopuszczającą homoseksualistów do służby wojskowej (wolność polityczna). R. Reagan obniżał podatki (wolność ekonomiczna), a B. Clinton, wciąż bezskutecznie, walczy o wprowadzenie powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych (ograniczenie wolności). W Polsce do grupy libertariariskiej najbardziej pasował Kongres Liberalno-Demokratyczny, a w polu populistycznym programowo mieści się obecnie AWS. Poglądy przede wszystkim liberalne ma SLD, a jedyną w Polsce partią konserwatywną jest Unia Polityki Realnej. Mając to na względzie, łatwo można sobie uświadomić jak istotne znaczenie posiada ten sposób analizowania osobowości poli- i tycznej. Skoro jest ona centralnym systemem integracji i regulacji zachowań politycznych, to, znając powyższe punkty odniesienia, jesteśmy w stanie przewidywać przyszłe decyzje poszczególnych partii politycznych czy ich przywódców. 360 [4.4. WPŁYW OSOBOWOŚCI JEDNOSTKI NA PROCESY DECYDOWANIA POLITYCZNEGO i Dotychczas omówiliśmy różne klasyfikacje osobowości politycznej, dokonywane za pomocą wielu kryteriów i pozwalające na wielostronny ogląd tego bardzo zawiłego zjawiska politycznego. Równocześnie zajmowaliśmy się także zagadnieniem wpływu poszczególnych typów osobowości na procesy podejmowania decyzji politycznych, dochodząc do wniosku, iż kierunek tego wpływu jest uzależniony od typu osobowości. Teraz rozważymy inny problem: kiedy osobowość polityczna kształtuje decyzje polityczne? Jakie czynniki powodują, że wpływ ten rośnie? Ogólnie można stwierdzić, że, zgodnie z paradygmatem be-hawioralnym, decydenci polityczni reagują na bodźce napływają-fce do nich ze środowiska. Ale faktem też jest i to, że w odpowiedzi na ten sam czy też na taki sam bodziec politycy nie reagują tak samo. Nasza koncepcja poziomów wyjaśniania procesów decyzyjnych zakłada odpowiedź na pytanie: dlaczego tak się dzieje? Otóż, stanowi to funkcję makrostruktur społecznych, z którymi decydent jest związany, wynika także ze struktury f funkcjonowania organizacji politycznych, stanowiących ramy jego działalności, jest zależne od sposobu rozumienia pojęcia „działanie racjonalne" w ogóle i w konkretnej sytuacji decyzyjnej, a także stanowi funkcję osobowości polityka oraz przeżywanych przez niego emocji. jf. Tym samym zakładamy, że działania polityczne mogą być częściowo wyjaśniane w wyniku analizy procesów emocjonalno-osobo-wościowych. Stwierdzić jednak trzeba, że siła oddziaływania sfery Emocjonalnej jest zmienna i zależy nie tylko od charakteru bodźca ^odowiskowego, ale także i od wszystkich, wymienionych wyżej, Czynników. Oznacza to, iż pewne bodźce głęboko angażują emocjonalną sferę osobowości polityków, a inne prawie nie powodują wdnych przeżyć jednostki. Ponadto, to co emocjonuje jednych, w ogóle nie działa na innych, i odwrotnie. W literaturze przedmiotu, do badania wpływu osobowości politycznej jednostki na procesy decydowania, powszechnie stosowa- 361 na jest mapa interakcji osobowości i polityki, którą opracował M. Brewster Smith (zob. rys. 4.1)91. W powyższym ujęciu zachowanie polityczne rozumiane jest jako podejmowanie osobistych decyzji politycznych dotyczących głosowania, poszukiwania informacji o sytuacji decyzyjnej, formułowania celów politycznych, realizowania postanowień czy wywierania wpływu. lecyzyj 0 b DŚredi na prz eslank a dz latania Społeczr y kontekst Procesy osobowościowe, Z jchowa nia rozwoju osobowości —> predyspozycje psychiczne -ł P olitycz le i formow ania postaw struktury osobowości *~ politycznej Rys. 4.1. Uproszczona mapa interakcji osobowości i polityki według M. Brewstera Smitha Zachowanie polityczne jednostki stanowi bezpośrednią funkcję dwóch czynników: sytuacji decyzyjnej oraz politycznej osobowości decydenta. Sytuacja decyzyjna wynika z przesłanek działania, mających kilkanaście różnorodnych wymiarów: są to czynniki historyczne, polityczne i społeczne, które ukształtowały dane wydarzenia, wszelkie rodzaje norm społecznych, typy osobowościowe, a także 91 M. Brewster Smith, A Map for the Analysis of Personalny and Politics oraz (w:) Personalny and Politics, ss. 474-489. Zob. też F. Greenstein, Personalny and Politics, ss. 25-31, 63-93; R. Kelly, F. Fleron, Personalny, Behavior, and Communist Ideology, (w:) The Conduct of Soviet Foreign Policy, ss. 197-202. Inną wersję proponują W. Stone i P. Schaffner, s. 33. Interesujące propozycje dalszych badań sformułował H. Lasswell, A Notę on "Types" of Political Personalny, ss. 239-240. Natomiast z punktu widzenia rekrutacji politycznej problem ten analizują A. Inkeles, D. Lewinson, The Persona! System and the Sociocultural System in Large-ScaU Organizations, (w:) A Source Bookfor the Study of Personalny and Politics, ss. 438—43"- 362 ?wcześniejsze działania polityczne. Z kolei osobowość polityczna ?obejmuje fundamenty, na których opierają się postawy oraz same ?postawy polityczne, które stanowią funkcję kilkunastu czynników społecznych, kształtujących powstanie i rozwój osobowości. Problem ten jest jeszcze bardziej złożony, ponieważ występują sprzężenia zwrotne: zachowania polityczne zmieniają sytuację decyzyjną, wywierają wpływ na procesy osobowościowe, kształtują społeczny kontekst rozwoju osobowości oraz przesłanki działania, a ponadto przesłanki działania kształtują społeczny kontekst rozwoju osobowości i formowania postaw. Wydaje się, że najistotniejszym niedostatkiem tej koncepcji jest w gruncie rzeczy pomijanie sfery interesów politycznych. M. Brewster Smith uwzględnia je tylko na przecięciu społecznego kontekstu osobowości i jej struktur, ujmując je w kategoriach oceny, dokonywanej za pośrednictwem osobistych motywów, interesów i wartości. Natomiast zachowania decydenta politycznego stanowią na ogół funkcję właśnie interesów struktur społecznych i organizacji politycznych, a także stanu jego świadomości, dotyczącej tych interesów. W związku z tym, rola i znaczenie osobowości politycznej i jednostkowych stanów emocjonalnych bywają wprawdzie znaczne, ale przecież nie tak bardzo istotne, jak interesy polityczne, których naruszenie, w wyniku implementacji decyzji, może spowodować utratę przez decydentów władzy. Powstaje więc problem: w jakich okolicznościach polityczna osobowość decydenta wyraźnie wpływa na kształt decyzji politycznych? Nasza ogólna odpowiedź jest prosta i zgodna z ustaleniami M. Brewstera Smitha: zależy to od typu osobowości oraz od sytuacji decyzyjnej. Typ osobowości określa przede wszystkim kierunek wpływu, natomiast sytuacja decyzyjna siłę wpływu. ? Na przykład, polityk o osobowości autorytarnej w każdej sytuacji decyzyjnej będzie optował za przyjęciem wariantu decyzji,' który doprowadzi do ograniczenia demokracji, bo tylko w ten sposób może obniżyć swój niesłychanie wysoki poziom lęku. Natomiast polityk sterowany zewnętrznie, swoje decyzje zawsze uzależni przede wszystkim od nacisku środowiskowego, czasem więc poprze rozwiązania demokratyczne, a czasem będzie im przeciwny. Zakres ulegania środowisku będzie więc w znacznym stopniu uzależniony od pozio- 363 mu konformizmu92. Dla władcy najistotniejszy będzie zakres jego przyszłych kompetencji, poprze więc rozwiązania, które je poszerzają, niezależnie od tego, jakie inne skutki decyzja może spowodować. Decydent nie ulegający emocjom, w każdej sytuacji utrzyma stabilność wewnętrzną i racjonalny sposób przetwarzania bodźca, natomiast neurotyk, którego stany emocjonalne szybko się zmieniają, będzie przewrażliwiony i zalękniony, a wpływ takiej osobowości na decyzje stanie się znaczny93. Określając typ osobowości politycznej decydenta, możemy więc przewidywać ogólny kierunek decyzji, które jest on w stanie zaakceptować. Bardzo wiele zależy jednak od samej sytuacji decyzyjnej oraz od tego, w jaki sposób polityk wyobraża sobie jej kształt. W literaturze przedmiotu sformułowano wiele tez i hipotez, dotyczących tego problemu. Można stwierdzić, że wysoki wpływ osobowości politycznej na podejmowane decyzje będzie w następujących przypadkach94: 1. Zupełnie nowa sytuacja polityczna: decydent jest kom petentny, ale nie może w niej odszukać żadnych znanych elementów, struktur, procesów czy analogii, które mogłyby mu pomóc w przygo towaniu decyzji. Brak adekwatnego schematu działania powoduje, że wpływ osobowości będzie wyższy, niż w sytuacji bardziej znanej. 2. Sytuacja bardzo złożona i skomplikowana: polityk musi brać wtedy pod uwagę bardzo wiele zmiennych, które ją kształtują, natomiast brakuje mu czasu lub kompetencji, aby zrozumieć istotę sytuacji i zdefiniować jej strukturę. W sytuacji prostej można odwołać się do doświadczenia czy rutyny, tu nie jest to możliwe, a więc, nie mogąc znaleźć rozwiązania w samej sytuacji, decydent sięga do tego, czym dysponuje, czyli do własnej osobowości. 92 Zob. szerzej G. Di Palma, H. McClosky, Personalny and Conformity: The Learning of Political Attitudes, (w:) A Source Book for the Study of Personalny and Politics, ss. 279-294. 93 Zob. szerzej J. Gray, The Psychology of Fear and Stress, (wyd. 2), ss. 344-345. 94 Zob. szerzej S. Verba, Assumptions of Rationality and Non-Rationality in Models of the International System, (w:) International Politics and Foreign Policy, (wyd- 2), ss. 221-224; F. Greenstein, Personalny and Politics, ss. 46-57; M. Hermann, Effects of Personal Characteristics of Political Leaders on Foreign Policy, (w:) Ww Nations Act?, ss. 49-68; G. DiRenzo, Perspectwes on Personalny and Politics, ss- 23-26; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 543-578. 364 3. Sytuacja zawierająca wewnętrzne sprzeczności także uniemożliwia podjęcie łatwej i racjonalnej decyzji, ponieważ, na ? przykład, różne siły społeczne wywierają wtedy nacisk na przyjęcie [zupełnie innych rozwiązań i odwołują się do sprzecznych założeń aksjologicznych, których nie da się szybko zhierarchizować. Czynniki osobowościowe silniej wpłyną wtedy na treść podejmowanej decyzji. 4. Sytuacja bezkarności decydenta za podjęcie decyzji oraz za jprzyszły stan spraw, który wyłoni się po jej implementacji. Jeżeli decydent obawia się sankcji za popełniane błędy polityczne, to będzie iStarał się podejmować decyzje w sposób maksymalnie racjonalny. Natomiast gdy żadne sankcje nie istnieją, na przykład w stosunku do dyktatora rządzącego w państwie totalitarnym, to wpływ osobowości ma podejmowane decyzje będzie wysoki. 5. Sytuacja kryzysowa, w której decyzje trzeba podejmować szybko, spontanicznie i bez głębokich przemyśleń. Treść takich (rozstrzygnięć jest z reguły bardziej „zabarwiona" osobowościowo w stosunku do sytuacji normalnych, gdy proces decyzyjny jest wydłużony w czasie i istnieją możliwości spokojnego optymalizowa nia wariantów decyzyjnych. W tym kontekście istotny jest także styl polityczny poszczególnych osób, niektórzy bowiem decydenci z wiel kim trudem potrafią skłonić się do działania w nudnych i racjonal nych sytuacjach normalnych, natomiast mają wypracowane metody działania emocjonalno-kryzysowego. 6. Polityk ma poczucie misji w stosunku do sytuacji. Jeżeli ladanie jest trudne, odpowiedzialne i ambitne, a decydent jest teczególnie głęboko zaangażowany aksjologicznie, to wpływ jego «obowości na decyzję może być bardzo wysoki, a podejmowane Iziałania nieracjonalne. W polskich debatach politycznych problem fen jest szczególnie wyraźnie widoczny w przypadku dyskusji na temat legalizacji czy delegalizacji aborcji. 7. Polityk jest osobiście emocjonalnie zaangażowany w sy- ację decyzyjną. Pewne problemy decyzyjne budzą bardzo silne nocje decydentów, nawet wtedy, gdy chcą tego uniknąć. W takich 'arunkach zdolność do tzw. zimnego, racjonalnego myślenia będzie liższa, a wpływy emocjonalne i osobowościowe przypuszczalnie Ipzrosną. Mogą one być nawet tak silne, że powodować będą brutalne 365 i agresywne potępianie innych polityków, którzy w danej sprawie nie odczuwają prawie żadnych emocji i próbują ustosunkowywać się do sytuacji decyzyjnej w sposób w pełni racjonalny. Decydenci mogą wtedy „zarażać" się wzajemnie swoim emocjami. Wpływy osobowościowe są w podobny sposób uzależnione także od poziomu zainteresowania, jakie dany polityk posiada w stosunku do rozpatrywanej sytuacji, a także od jego wrażliwości na jej cechy. 8. Polityk nie ma doświadczenia, wykształcenia czy umiejęt ności praktycznych, koniecznych w danej sytuacji decyzyjnej. Nie jest ona nowa czy niezwykła, natomiast on na przykład znalazł się w takiej sytuacji po raz pierwszy. Wpływ osobowościowy będzie wtedy wyraźniej szy niż w przypadku podejmowania decyzji rutyno wych — decydent będzie miał problemy z racjonalnym przetworze niem sytuacji decyzyjnej i podjęciem osobowościowo „czystej" decyzji. 9. Polityk nie wie jaka jest sytuacja, ponieważ nie może zdobyć odpowiednio pełnych i godnych zaufania informacji. Im mniej posiada informacji, to tym bardziej zmuszony jest do „gdyba nia" na temat faktów i motywów, odwoływania się do swoich schematów poznawczych, uprzedzeń i sterotypów. Dostęp do infor macji stwarza potencjalną możliwość racjonalnego przetworzenia bodźca, a brak informacji zmusza do uruchomienia czynników osobowościowych. W decydowaniu politycznym właśnie brak do stępu do informacji stanowi czynnik głęboko ograniczający moż liwość podejmowania decyzji racjonalnych. 10. Polityk nisko ocenia samą potrzebę decydowania ra cjonalnego. W dobie postmodernistycznego antyracjonalizmu i roz kwitu wszelakich fundamentalizmów, takie postawy stają się coraz częstsze. Stany emocjonalnego „nawiedzenia" nie są wtedy trak towane jako odstępstwo od normy, a wręcz przeciwnie, są uważane za przejaw „wyższego wtajemniczenia". Polityk tego rodzaju będzie starał się decydować w oparciu o swe emocje i cechy osobowościowe. 11. Poziom organizacyjny, na którym działa decydent, także ma wpływ na możliwości kształtowania treści decyzji pod wpływem jego osobowości politycznej. Na stanowiskach umiesz czonych nisko w hierarchii decyzyjnej, różne projekty decyzji także mogą budzić żywe emocje poszczególnych polityków, ale zwykle są 366 Łne wytłumiane i eliminowane przez cały system organizacyjny. IJeżeli natomiast główny decydent polityczny czuje niechęć do pewnych problemów lub rozwiązań, albo uważa iż w danym momencie należy podejmować decyzje w innych sprawach, to taki rodzaj „szumu osobowościowego" z pewnością łatwiej przedostanie się do ostatecznej treści podejmowanej decyzji. Na tej podstawie można sformułować wnioski jeszcze szersze. Po pierwsze, w przypadku wszelkich decyzji podejmowanych jednostkowo, wpływ osobowości polityka na treść decyzji jest znaczny, wtedy bowiem nie występuje mechanizm jego hamowania i znoszenia, w wyniku funkcjonowania grupy decyzyjnej. Działając w grupie, decydent musi liczyć się z tym, że jego reakcje emocjonalne są obserwowane przez innych, tak więc uruchamiane są wtedy zarówno hamulce wewnętrzne, jak i zewnętrzne — inni też mogą zareagować emocjonalnie, ale ich emocje będą pewnie inne i wpływy osobowościowe wzajemnie się zniosą. Po drugie, pewne znaczenie ma także świadome akceptowanie autorytetu, poglądów czy postaw występujących w środowisku. Wpływ osobowości decydenta, akceptującego jakiś autorytet, nie będzie znaczny, ale może z kolei zaistnieć wpływ osobowości tego autorytetu. Pisaliśmy, że, w wymienionych wyżej przypadkach, wpływ osobowości politycznej na decyzje jest wysoki. Problem ten należy jednak widzieć w ujęciu bardziej dynamicznym, powyższe bowiem zależności są wprost proporcjonalne, na przykład: jeżeli kryzys polityczny narasta, to wpływ osobowości także rośnie, ale jeśli kryzys wygasa, to wpływ osobowości również maleje itd. B.5. WPŁYW FRUSTRACJI I STRESU NA PROCESY DECYDOWANIA POLITYCZNEGO Wpływ osobowości politycznej na procesy decydowania politycznego rozpatrywaliśmy dotychczas przede wszystkim w sposób atyczny. Wydaje się jednak, że najważniejsze problemy tego *dzaju powstają wtedy, gdy decydent określonego typu napotyka na frzeszkody, które w specyficzny sposób uruchamiają jego osobowość 367 i wywołują silne stany emocjonalne. W literaturze przedmiotu stany te są określane jako „frustracja" lub „stres" i z pewnością występują one w procesach podejmowania decyzji politycznych, nasilając emocjonalne „zabarwienie" treści decyzji. Omawiając frustrację i stres w obu przypadkach zajmiemy się kolejno ich przyczynami, skutkami oraz mechanizmami obrony. 4.5.1. WPŁYW FRUSTRACJI NA PROCESY DECYDOWANIA POLITYCZNEGO Pojęcie „frustracja" jest definiowane jako taki stan ludzkiego organizmu, wywołany pojawieniem się przeszkody na drodze do celu, który powoduje zachowanie nieadekwatne w stosunku do sytuacji decyzyjnej. Z. Freud stosował termin "Versagung", traktując taką sytuację jako awarię systemu, polegającą na wewnętrznym lub zewnętrznym zablokowaniu zaspokojenia po-pędowego95. Frustracja powstaje więc wtedy, gdy jednostka świadomie dąży do jakiegoś celu, natrafia na opór rzeczywistości, którego nie potrafi lub nie może przełamać, a równocześnie nie chce lub nie może odstąpić od realizacji celu i wycofać się. Taka sytuacja wywołuje uczucie zawodu oraz inne stany emocjonalne, które odkształcają racjonalność zachowania. Człowiek może na przykład, uporczywie powtarzać zachowanie w sposób oczywisty nieracjonalne i na pewno nie prowadzące do wybranego celu. Napotkawszy na swej drodze mur, będzie próbował rozbić go głową, zamiast pójść inną drogą, znaleźć furtkę, przejść go górą lub podkopem czy ominąć. Taka modelowa definicja frustracji odnosi się także do sfery zachowań politycznych. Bez specjalnego ryzyka można sformułować hipotezę, iż każdy proces podejmowania decyzji politycznych wywołuje stany frustracji jego uczestników. Zarówno bowiem poszczególni politycy, jak i całe grupy decyzyjne, dokonują wyboru celów swego działania, a następnie, w trakcie podejmowania i realizacji decyzji zawsze okazuje się, że cele te nie mogą być w pełni 95 Zob. szerzej: A. Fraczek, M. Kofta, Frustracja i stres psychologiczny, Psychologia, ss. 628-630; J. Santorski, Zacznij od siebie, s. 190 i nast. 368 ?urzeczywistnione, a więc należy zmienić cele bądź metody i środki Ech realizacji bądź odstąpić od reguły działania racjonalnego i nadal • powtarzać działania, o których wiadomo, że nigdy nie doprowadzą [nas do wybranego celu. Przyczyny frustracji są ogólnie określane jako „przeszkody" |i dzielone na zewnętrzne w stosunku do decydenta oraz wewnętrzne. i Przeszkody zewnętrzne, pojawiające się na drodze do celu, są częścią składową obiektywnie istniejącej sytuacji decyzyjnej, w której działa człowiek i mogą być bierne lub czynne. Przeszkody zewnętrzne bierne blokują możliwość działania, ale nie stwarzają dodatkowego zagrożenia dla jednostki. Takim źródłem frustracji politycznej może stać się stan pogody, wywołujący powódź czy nieurodzaj, a następnie dalsze trudności w funkcjonowaniu ośrodka decyzyjnego. Natomiast przeszkody zewnętrzne czynne nie tylko uniemożliwiają realizację celu, ale także budzą dodatkowe poczucie zagrożenia jednostki, ponieważ są zwykle skutkiem działania innych ludzi. Takim źródłem frustracji politycznej będzie działalność kry- itycznej, demagogicznej i agresywnej opozycji politycznej, próbującej ipodważyć autorytet ośrodka decyzyjnego lub wręcz pozbawić go władzy. Drugi rodzaj przeszkód, przeszkody wewnętrzne, tkwią we wwiętrzu człowieka i stanowią funkcję jego cech psychofizycznych. DDo przeszkód wewnętrznych biernych zaliczane są trwałe właściwości fizyczne oraz stałe cechy czy wady o charakterze osobowoś-'fciowym. Wcześniej omówiliśmy je, pisząc o właściwościach bio-Jpolitycznych i o typach osobowości politycznej. Na przykład, decydent innowacyjny może dążyć do modernizacji ośrodka decyzyjnego |ttawet wtedy, gdy grupa znajduje się wręcz na granicy dezintegracji, B względu na podważenie podstawowych wartości, które ją dotych-fftas spajały. Z kolei, decydent konserwatywny najprawdopodobniej fbędzie hamował wszelkie zmiany, nawet wtedy, gdy stało się już Itupełnie oczywiste, iż tylko podjęcie śmiałych decyzji antycypacyj-f»ych może jeszcze uchronić decydentów od politycznej katastrofy. I Wreszcie, do bardzo ważnych przeszkód wewnętrznych czyn-liych zaliczane są takie procesy i stany psychiczne człowieka, które Hbkują jego żądania. W tej grupie źródeł frustracji mieszczą się 369 przede wszystkim: konflikty motywacyjne, dysonans poznawczy oraz konfliktowa struktura osobowości96. 1. Konflikty motywacyjne ogólnie przedstawił A. Awdiejew pisząc: „Człowiek zazwyczaj dąży do tego, by mógł mieć to, czego nie ma, a kiedy wreszcie udaje mu się zdobyć właśnie to, czego nie miał, zaczyna to mieć i znów staje się nieszczęśliwy, bo jemu ciągie chodzi nie o to, co ma, lecz o to, czego nie ma"97. Konflikty motywacyjne mogą występować w trzech formach. Stosunkowo najsłabszym źródłem frustracji jest konflikt, występujący pomiędzy dwoma dążeniami do celów, których równocześnie osiągnąć nie można. Silniejsze frustracje wywołuje konflikt typu unikanie-unikanie, a więc polegający na dążeniu do uniknięcia skutków dwóch procesów, ocenianych przez decydenta w sposób negtywny. Wreszcie, zwykle najsilniejsze stany frustracyjne powoduje konflikt motywów typu dążenie-unikanie, gdy ten sam cel wywołuje uczucia ambiwalentne, na przykład: „kocham cię i nienawidzę" czy „chciałabym i boję się". Taka ogólna hierarchizacja siły działania źródeł frustracji nie zawsze musi potwierdzać się w praktyce politycznej. Tym niemniej, konflikty motywacyjne z pewnością bywają także źródłem frustracji politycznych. W świadomości potocznej, ale i w świadomości niektórych polityków, tak właśnie odbierany jest konflikt dążenie-dążenie: do porządku i demokracji czy też równości i sprawiedliwości. Możliwe jest przecież przyjęcie takich definicji tych wartości, w których będą one całkowicie przeciwstawne. W wielu sytuacjach istotny powód politycznej frustracji stanowi konflikt motywów typu unikanie-unikanie, na przykład, bezrobocia i inflacji czy deficytu budżetowego i zahamowania wzrostu gospodarczego. Również konflikty typu dążenie-unikanie są w decydowaniu politycznym częste. Na przykład, nieudane próby przeprowadzenia reformy gospodarczej w Polsce w latach osiemdziesiątych połączone były z unikaniem jej skutków aksjologicznych i społecznych, a to spowodowało powstrzymanie reform. Dopiero w ramach reformy 96 Zob. szerzej A. Fraczek, M. Kofta, ss. 630-636; R. Jervis, Perception and Misperception in International Politics, ss. 382—408. 97 A. Awdiejew, Zazdrość, s. 39. 370 . Balcerowicza dążenie wzięło górę nad unikaniem, co zresztą nie pchroniło rządu od spadku popularności i utraty władzy. 2. Dysonans poznawczy jest innym wewnętrznym oraz czyn-jnym źródłem frustracji. Analizę tego zjawiska przeprowadził |L- Festinger. Powszechnie przyjmuje się, że każdy człowiek dąży Ło utrzymania integralności swojej osobowości, a także bycia adekwatnym w stosunku do sytuacji decyzyjnej oraz utrzymywania dobrego mniemania o sobie, dzięki odpowiedniemu usprawiedliwianiu swoich myśli i działań. Dysonans poznawczy powstaje twtedy, gdy dociera do nas informacja sprzeczna z naszym wyobrażeniem siebie jako osoby rozsądnej i sensownej. Istotę dysonan-isu stanowi więc niezgodność dwóch elementów poznawczych: prze-iikonania na temat świata oraz na temat siebie w świecie98. Człowiek ąży więc do utrzymania spójności: wartości, środowiska i własnego zachowania. Dysonans poznawczy powstaje wtedy, |gdy te trzy elementy nie są ze sobą zgodne. Można temu zaradzić zmieniając treść jednego z nich. Jeżeli ktoś pali papierosy, to może lusunąć skutki dysonansu poznawczego bądź reinterpretując wartość Iswego zdrowia (będę żył krócej, ale ciekawiej), bądź negując informację środowiskową na temat szkodliwości palenia tytoniu, bądź "zmieniając swoje zachowanie czyli przestając palić. Niestety, na ^ogół najtrudniej jest zmienić własne zachowanie, nieco łatwiej Bnformację o stanie środowiska, a najłatwiej uzasadnienia własnego ?Rachowania. Obrona przed przykrym napięciem, wywoływanym ?przez dysonans poznawczy, polega więc zwykle na irracjonalnym zniekształcaniu świata w celu przywrócenia dobrego samopoczucia. Wydaje się, że dysonans poznawczy stanowi jedno z najważniejszych źródeł frustracji politycznej we współczesnym świecie. W skali globalnej, do niedawna istniały dwa systemy, kapitalistyczny i so-pjalistyczny, nie mogące ani wyeliminować się w starciu zbrojnym, ani ?ołączyć w nową syntezę. Decydenci polityczni próbowali przynaj-Łniej ograniczać swój dysonans poznawczy: albo zmieniając wartości ?można i trzeba z nimi współistnieć, chociaż są źli, bo lepiej istnieć niż zginąć), albo zmieniając środowisko dzięki dezintegracji drugiego Zob. szerzej E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, ss. 19-27, 81-82, 119-120. 371 systemu, albo zmieniając swe zachowanie w wyniku przyjęcia tezy, iż systemowa konwergencja jest możliwa (w ChRL program „jedno państwo, dwa systemy"). Po zmianach w systemie wschodnim, tak rozumiany dysonans poznawczy znikł i przestał być źródłem frustracji politycznych. Ale istnieje nadal wewnątrz poszczególnych systemów partyjnych. 3. Konfliktowa struktura osobowości jest kolejnym wewnętrznym i czynnym źródłem frustracji. Występuje ona wtedy, gdy dany człowiek równocześnie posiada potrzeby, które całkowicie wzajemnie się wykluczają. Taka struktura osobowości będzie w sposób trwały wywoływać frustracje, a, co za tym idzie, także działania bezsensowne i nieracjonalne. Systemy rekrutacji politycznej powinny więc eliminować osoby, cierpiące na trwały konflikt struktury osobowościowej. W przypadku osobowości politycznej, najważniejsze znaczenie może w tym zakresie mieć równoczesne występowanie potrzeb: dominowania i podporządkowywania się tej samej osobie czy organizacji, dokonywania innowacji i unikania ich ze względu na lęk przed nieznanym, zachowania aksjologicznej ciągłości działania oraz dostosowywania reakcji do sytuacji środowiskowej, równoczesna realizacji kompleksu wyższości i niższości itd. Skutki frustracji przejawiają się przede wszystkim w zachowaniach agresywnych, fiksacyjnych oraz regresywnych". Wszystkie te zachowania są motywowane emocjonalnie i stanowią bardzo dobre przykłady decyzji irracjonalnych. Decydenci polityczni próbują w taki sposób przezwyciężać swe stany frustracyjne, a definicja człowieka politycznego, zaproponowana przez H. Lasswella okazuje się wtedy słuszna. Agresja była od dawna wiązana z występowaniem frustracji. Zgodnie z hipotezą Dollarda-Dooba, każde przerwanie działań, zmierzających do osiągnięcia zamierzonego celu, rodzi skłonność do zachowań agresywnych. Nie dopuszczając żadnych wyjątków dowodzono, że stwierdzenie zachowania agresywnego wskazuje na po- 99 Zob. szerzej A. Fraczek, M. Kofta, ss. 641-650; J. Dougherty, R. Pfaltzgraff. Contending Theories of International Relations, (wyd. 3), ss. 282-289, 325-330, R. Lebow, ss. 115-119; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 505-507; S. Fisher, Stress and Strategy, ss. 111-127. 372 [przedzającą to zachowanie frustrację. Obecnie przyjmuje się, że chociaż takie związki przyczynowo-skutkowe rzeczywiście występują, to jednak frustracja nie zawsze prowadzi do zachowań agresywnych. Na przykład, frustracja nie wywołuje agresji, jeżeli dany I podmiot jest przekonany o tym, iż osoba uniemożliwiająca realizację celu nie miała złych intencji i przeprosi za swe zachowanie. Nato-j miast reakcja agresywna jest bardzo silna, jeśli przeszkoda na drodze do celu pojawiła się blisko celu, gdy jej pojawienie się jest całkowicie zaskakujące, jeżeli dany podmiot uważa przeszkodę za „niesłuszną", m także wtedy, gdy występuje relatywna deprywacja — działający i'podmiot uważa, iż otrzymuje mniej niż zasłużył. Jeśli agresywne zachowania mają miejsce, to mogą być różnie ukierunkowane. Po pierwsze, agresja bywa kierowana na przeszkodę, która wyrosła na drodze do celu, a jeżeli nie jest to pnożliwe, na przykład ze względu na to, że przeszkoda jest silna, obdarzona autorytetem czy zdolna do działań odwetowych, to ['frustracja rośnie, zwiększając agresywność kierowaną w inne strony. Po drugie, agresja wyładowująca jest podejmowana w kierunku zupełnie dowolnym. Po trzecie, samooagresja występuje wte-i dy, gdy wszelkie objawy agresji zewnętrznej są surowo karane, na przykład w więzieniach. Po czwarte, agresja w stosunku do „kozła ofiarnego" ma charakter irracjonalny, ale jej kierunek nie jest dowolny. W stosunkach politycznych, agresja na przeszkodę jest wyjątkowo nieracjonalna, szczególnie wtedy, gdy powód frustracji stanowi elektorat nie głosujący na danego polityka czy daną partię [polityczną. Wyborcy stają się wtedy przeszkodą na drodze do Iwładzy. Epitety na temat „głupiego" czy „przypadkowego społe- Ipzeństwa" stanowią wyraz irracjonalnej agresji skierowanej na prze- Igzkodę i powodują obniżanie przyszłych szans wyborczych danego fugrupowania. l J. Kuroń podaje z kolei interesujący przykład agresji wyładowującej, wywoływanej stanami frustracji występującymi w polskim życiu politycznym po 1989 r. Niektórzy politycy porządkują sobie obraz świata w taki sposób, że wszystkie napotykane przeszkody tłumaczą jako wyraz spisku, zorganizowanego przeciwko nim. W re-Ifcultacie sami zaczynają spiskować, co powoduje tworzenie się kontr- 373 spisków100. Można uznać to za opis mechanizmu pofrustracyjnej agresji nieukierunkowanej, która skutkuje narastaniem konfliktu politycznego. Samoagresja polityczna może być rozumiana jako działanie skierowane do własnej partii politycznej. Brak sukcesów, wynikający z napotkania różnych przeszkód na drodze do władzy lub powstających w czasie sprawowania władzy, staje się wtedy powodem podziałów, rozłamów czy dezintegracji danej organizacji politycznej. W. Jaruzelski, przedstawiając reakcje pojawiające się wewnątrz PZPR po powstaniu Solidarności, oprócz bierności i wycofywania się z działalności politycznej wyróżnił zachowania agresywne, które stanowiły funkcję frustracji. Interpretuje je jako działania podświadomie samoobronne101. W gruncie rzeczy, jego analiza dotyczy zjawiska samoagresji, podejmowanej przez część PZPR przeciwko skrzydłu konserwatywnemu i zachowawczemu. Agresja w stosunku do kozła ofiarnego stanowi, od lat, przedmiot badań dotyczących agresji politycznej spowodowanej przez frustrację102. Analizy dotyczą uprzedzeń lub nienawiści w stosunku do grup mniejszościowych o charakterze rasowym, etnicznym, kulturowym czy politycznym, a także pofrustracyjnej agresywności państw o niezrównoważonej pozycji międzynarodowej. Ustalono, że kozłem ofiarnym stają się grupy społeczne lub osoby: niegroźne dla frustratów politycznych, widoczne społecznie ze względu na swoją odrębność i obcość, otoczone tradycyjną niechęcią oraz brakiem zaufania czy, wreszcie, najbardziej bezbronne i przestraszone możliwością poniesienia „kary" za to, że ośrodki decydowania politycznego popadły we frustrację. Oczywiście, równoczesne wystąpienie wszystkich tych czynników wyraźnie zwiększa niebezpieczeństwo zostania kozłem ofiarnym. Analizy bardziej szczegółowe obejmują rozpatrywanie zjawisk antysemityzmu i nacjonalizmu. J. Mack, analizując proces „konstruowania wroga", wyróżnia jego cztery aspekty: przekazywanie odpowiedzialności jakiejś władzy społecznej, która podejmuje decyzje, dehumanizację lub demonizacje danej grupy, eksternalizację odpowiedzialności za wydarzenia (oni ponoszą winę za nasze działania) i funkcjonowanie kulturowych "wzmacniaczy, takich jak ideologia, religia czy mitologia, pozwalających Ina znajdowanie prostych rozwiązań bardzo złożonych problemów103. Fiksacja jest wymieniana jako drugi typ skutków, wywoływanych przez frustrację. Polega ona na irracjonalnym usztywnieniu zachowania, oderwaniu działań od sytuacji decyzyjnej oraz podejmowaniu wysiłków, mających na celu osiągnięcie pożądanych rezultatów za pomocą instrumentów całkowicie do tegoniedostosowanych bądź wręcz prowadzących do urzeczywistnienia celów zdecydowanie niepożądanych. Frustracja doprowadza więc do utraty plastyczności i adaptacyjności zachowań, co przejawia się w podejmowaniu działań Jtaymusowych o charakterze nieracjonalnym. Jeślina drodze do celu stoi mur, to zachowaniem fiksacyjnym będzie próba rozbicia go wyniku uderzania weń głową. W literaturze politologicznej problemy fiksacji są rozpatrywane jako problem postaw dogmatycznych czy wybitnie konserwatywnych. W działaniach partii politycznych zachowania fiks?»cyjne pole-ć mogą na wielokrotnym uczestniczeniu w kampaniach wyborczych z programem nieustannie odrzucanym przez elek*orat, co za każdym razem pogłębia stan frustracji przywódców partyjnych. Regresja stanowi trzeci skutek wcześniejszegozaistn^nia frustracji. Polega ona na pojawieniu się prymitywnych form Rachowania, charakterystycznych dla wcześniejszych okresów rozwojowych czło-rieka. J. Santorski uzasadnia potrzebę regresj i pisząc, że #by dorosła Część człowieka mogła przetrwać, to co jakiś czas nasz^ ego musi odpocząć, należy więc „wejść w stan dziecięcej teakcji emocjonal-fej". Jest to pożyteczne, bo służy przetrwaniu1". W stosunkach politycznych objawy regresji polega^ mogą na (owracaniu do wcześniej występujących form organizacyjnych czy lieaktualnych już treści programowych. Na przykład w PRL olejne protesty robotnicze, skierowane przeciwko „robotniczemu" >aństwu, wywoływały zachowania regresywne, polegające na roz- 100 J. Kuroń, s. 16, 109. 101 W. Jaruzelski, Stan wojenny..., s. 165. 102 J. Dougherty, R. Pfaltzgraff, ss. 286-288; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 570-572. 103 J. Mack, The Enemy System, (w:) The Psychodynmics of International 'elations, ss. 60-66. 104 J. Santorski, Jak żyć żeby nie zwariować, ss. 186-18". 374 375 paczliwym „powracaniu do źródeł marksizmu-leninizmu", które jakoby zostały zatrute. Podobny charakter mają obecnie powroty do pierwszych programów Solidarności. Wydaje się, że reakcje L. Wałęsy po przegranych wyborach prezydenckich w 1995 r., także miały charakter regresywny. Mechanizmy obrony przed frustracją są więc problemem bardzo ważnym, zarówno dla poszczególnych ludzi, jak i dla decydentów politycznych oraz całego systemu politycznego. Najogólniej można powiedzieć, że podstawowy mechanizm obrony racjonalnej stanowi unikanie frustracji, co można osiągnąć na dwa sposoby. Po pierwsze, niektóre podmioty, po napotkaniu przeszkody na drodze do celu, stają się bardziej aktywne, zmieniają taktykę, a nawet strategię osiągania celu, modyfikują metody i środki działania, a to, w rezultacie prowadzi do pokonania lub obejścia przeszkody oraz usunięcia stanu frustracji i jej niepożądanych skutków. Po drugie, frustracji można uniknąć, zmieniając cele działania w przypadku natknięcia się na trudną do pokonania przeszkodę. Odstąpienie od podążania drogą, na której wyrosła przeszkoda, likwiduje stan frustracji. Jeżeli jednak żaden ze sposobów racjonalnego radzenia sobie z pofrustracyjnymi emocjami nie zostanie wybrany, to, znajdujący się w takiej sytuacji, podmiot zwykle sięga po sposoby nieracjonalne i prowadzące do podejmowania decyzji błędnych. Nieracjonalność ma wtedy charakter zewnętrzny, działania bowiem nie są adekwatne w stosunku do rzeczywistości, ale takie zachowania są o tyle uzasadnione, że ograniczają wewnętrzne napięcia psychiczne decydentów oraz poziom ich emocjonalnego zaaangażowania. Polityk poczuje się wtedy znacznie lepiej, ale państwo znacznie gorzej. Można wymienić kilka takich mechanizmów obronnych: 1. Represja polega na wypieraniu ze świadomości myśli o celach działania i o napotkanej przeszkodzie, a więc myśli wywołujących lęk czy niepokój. Przeszkoda oczywiście istnieje nadal, jak również frustrująca sytuacja, polegająca na niemożności dotarcia do celu, ale poziom lęku obniża się. Przykładem funkcjonowania tego mechanizmu w stosunkach politycznych może być wypieranie myśli na temat koniecznych, ale bardzo niepopularnych reform państwowych. Skutkiem represji będzie nieracjonalne odkładanie terminu rozpoczęcia reform. 2. Projekcja to przypisywanie innym ludziom czy ich grupom Itakich cech, których jednostka nie akceptuje u siebie. Jeżeli wszyscy [są agresywni, to tylko głupota może usprawiedliwić własne nie- izdecydowanie i kompromisowość. Projekcja może więc służyć do głębokiego usprawiedliwiania pofrustracyjnej agresji, a w stosunkach ipolitycznych stać się podstawą agresji kierowanej na tzw. kozła ofiarnego. 3. Racjonalizacja stosowana jest wtedy, gdy podmiot działa niezgodnie z własnymi przekonaniami. Sposobem przezwyciężania IjFrustracji jest dobudowywanie ideologii, która ma przekonać o słusz-feiości czy, co najmniej, konieczności danego zachowania. W transfor-; mującej się Europie Środkowo-Wschodniej takie racjonalizacyjne Idylematy przeżywają partie, dążące do stworzenia systemów demokratycznych, które przegrywają wybory. Dylemat brzmi: czy nie inależałoby sięgnąć po metody autokratyczne, przecież w słusznym celu zbudowania „prawdziwej" demokracji? 4. Substytucja polega na reinterpretacji wartości celu w kierun ku jej obniżenia, ponieważ pełna realizacja celu wydaje się niemoż- Biwa do osiągnięcia. Podejmowane są wtedy działania, mające do-iprowadzić do realizacji celów łatwiejszych. Substytucja może być [działaniem dość racjonalnym, ale, w sytuacji politycznej, często j-błędnym, ponieważ realizacja celów koniecznych nie nastąpi. i,W gruncie rzeczy, substytucja staje się wtedy podstawą podej-Inowańia niedecyzji politycznych. 5. Dysocjacja to mechanizm obronny, polegający na oddziela niu myśli od działań czy teorii od praktyki. Pozwala ona na Ipodejmowanie czynności nawet całkowicie niezgodnych z przekona- fciami podmiotu, ale bez narażania go na frustrację i samopotępienie. Iplechanizm dysocjacji był stosowany w okresie funkcjonowania ?ystemów faszystowskich. Jednostki, zmuszane do brania udziału w akcjach represyjnych, skierowanych przeciwko Żydom czy so-?jalistom, stosując mechanizm dysocjacji uznawały, że nie są oni Budźmi, dzięki czemu unikały frustracji. W decydowaniu politycznym, dysocjacja jest też często stosowana w wyniku oddzielania ?felów strategicznych od taktycznych. Jeżeli cele danej siły politycznej stanowi zarówno podniesienie efektywności przemysłu, jak I utrzymanie niskiego poziomu bezrobocia, to równoczesna ich 376 377 realizacja nie jest możliwa, co powoduje powstanie frustracji. W takim przypadku dysocjacja polegać może na ustaleniu hierarchii celów: najpierw realizowany jest jeden cel, a w przyszłości drugi. 4.5.2. WPŁYW STRESU NA PROCESY DECYDOWANIA POLITYCZNEGO Stres jest często traktowany jako zjawisko niemożliwe do bezpośredniej obserwacji, ale wyjaśniające to, co można dostrzec z zewnątrz. Problem ten podejmował już starożytny lekarz Hipokrates, a autorem, który po raz pierwszy zastosował samo pojęcie byj W. Cannon. Jednak do literatury przedmiotu pojęcie „stres" wprowadził fizjolog H. Selye105. W ujęciu biologicznym, stres oznacza zespół zmian fizjologicznych, zachodzących w organizmie ludzkim, pojawiających się w odpowiedzi na działanie stresorów, czyli bodźców szkodliwych. W ujęciu psychologicznym, stres jest zespołem zmian w psychicznych mechanizmach regulacyjnych (osobowości) pod wpływem trudnych sytuacji. Jest na przykład definiowany jako zespół negatywnych uczuć i przekonań, które pojawiają się, gdy ludzie mają poczucie, że nie radzą sobie z wymaganiami stawianymi przez swoje środowisko. Stres psychiczny jest ściśle związany ze stresem fizjologicznym, i odwrotnie. Stres może mieć charakter jednorazowy, stale powtarzający się lub długotrwały106. Frustracja jest stanem wywołanym niemożnością kontynuowania dążenia do celu, natomiast stres jest pojęciem szerszym, obejmuje bowiem cały zespół reakcji psychofizycznych, pojawiających się w sytuacji trudnej dla decydenta. Tym samym, frustrację traktuje się najczęściej jako jedną z klas sytuacji stresowych. Nie ma chyba potrzeby szerokiego uzasadniania tezy, iż podejmowanie jakichkolwiek decyzji, a szczególnie politycznych, jest związane z umiejętnością reagowania w sytuacjach, które prawie zawsze należą do kategorii „sytuacji trudnych", a więc wywołujących stres. los H. Selye, Stres życia; R. Gatchel, Stress and Coping, (w:) Emotion and Motivation, ss. 76-83. 106 Zob. szerzej A. Fraczek, M. Kofta, ss. 651-655; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 597 i nast.; C. Patel, ss. 10-11; G. Hopple, s. 68. Przyczyny powstawania stresu są najogólniej określane za pomocą pojęcia „stresor". Jest to taki element sytuacji decyzyjnej, który powoduje przeciążenie systemu psychologicznej regulacji zachowań jednostki i, tym samym, narusza równowagę pomiędzy człowiekiem i jego środowiskiem. Stres może więc być rozpatrywany jako zmienna niezależna, a więc jako cecha środowiskowa (stresor), albo jako zmienna zależna, czyli zespół subiektywnych reakcji człowieka na obiektywnie istniejącą sytuację107. Stres powstaje wtedy, gdy nacisk środowiskowy przekracza możliwości adaptacyjne człowieka. Stresor jest więc pojęciem wyraźnie szerszym w stosunku do pojęcia „przeszkoda", które jest używane w definicji frustracji. J. Reykowski zaproponował prostą klasyfikację stresorów na: zakłócenia, zagrożenia i deprywacje108. Zakłócenia to takie elementy sytuacji decyzyjnej, które utrudniają lub uniemożliwiają sprawne realizowanie czynności człowieka. Polegać mogą na braku przedmiotu lub niezbędnej informacji, wymuszaniu zwłoki, wymaganiu wykonania czynności w warunkach wyraźnie niesprzyjających, a są to także sytuacje nowe i zaskakujące, z którymi człowiek nigdy się dotychczas nie spotkał. Zagrożenia są stresorami, ponieważ obejmują niebezpieczeństwa o charakterze fizycznym (utraty życia czy zdrowia) lub społecznym, takie jak narażenie się na krytykę czy ośmieszenie. W przeciwieństwie do przeszkód, zagrożenia są stresorami o charakterze antycypacyjnym. W danym momencie nie istnieją, występują natomiast jako wyobrażenia o przyszłej przeszkodzie czy niebezpieczeństwie. Trzecim rodzajem stresorów są deprywacje — polegają one na niemożności zaspokojenia własnych potrzeb czy założonych celów. Można stwierdzić, iż, w procesie podejmowania decyzji politycznych, wszystkie typy stresorów niewątpliwie występują. H. Lasswell skutecznie analizował różne rodzaje stresów w charakterze prywatnych motywów, które politycy przenoszą do sfery publicznej. A. George zakładał, że proces podejmowania decyzji politycznych stanowi ważne źródło stresu psychicznego, ze względu na stałą konieczność działania w warunkach niepewności i wysokiego 107 Zob. S. Fisher, ss. 7-12. 108 A. Fraczek, M. Kofta, ss. 656-^58. 378 379 ryzyka. Stworzył nawet specjalny komitet, który w latach siedemdziesiątych zajmował się w Stanach Zjednoczonych zagadnieniem minimalizowania wpływu postresowego irracjonalizmu na procesy decydowania politycznego. Za najważniejsze źródło stresów politycznych należy ogólnie uznać ogromne zapotrzebowanie na czas i zasoby decydentów, któremu nie mogą oni sprostać109. Zakłócenia, jako stresory polityczne, polegać mogą na przykład na braku środków materialnych na zaspokojenie uzasadnionych żądań społecznych, na braku czasu na wszechstronne rozważenie sytuacji decyzyjnej wewnętrznej i międzynarodowej, na zetknięciu się z wyraźnym sprzeciwem różnych grup społecznych w stosunku do przygotowywanej decyzji i konieczności odłożenia jej podjęcia lub realizacji, na wymuszaniu przez siły wewnętrzne lub zewnętrzne szybkiego reagowania na wydarzenia, szczególnie w czasie kryzysu politycznego, podczas gdy podjęcie decyzji wymaga dokonania szczegółowej analizy problemu. Zakłócenia mogą też polegać na tym, że bardzo wiele sytuacji decyzyjnych, ich elementów składowych oraz układu tych elementów ma charakter zupełnie nowy, co oznacza, iż politycy próbujący się do nich ustosunkować odczuwają przeciążenie swych systemów regulacji psychicznej. Zagrożenia, jako stresory w procesie podejmowania decyzji politycznych, polegają na antycypowaniu, a więc wyobrażaniu sobie przez decydentów, niebezpiecznych skutków decyzji, na razie uważanych za zoptymalizowane. Przedmiotem zagrożeń o charakterze fizycznym może być antycypacja terrorystycznego zamachu na życie czy zdrowie decydentów, a zagrożeń społecznych możliwość protestu ważnych grup społecznych czy sił politycznych, reakcje obcych rządów, a także niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej, lokalnej czy wręcz światowej. Deprywacje polityczne działają jako stresory podobnie jak w przypadku przeszkód, uwzględnianych w definicji frustracji-Wywołany przez nie stres stanowi funkcję niezdolności ośrodka podejmowania decyzji politycznych do pełnej i natychmiastowe) realizacji założeń aksjologicznych, sformułowanych planów działa- 109 Zob. J. Stein, ss. 5-9; C. Pattel, ss. 57-59; M. Randon Hershey, The Maktng of Campaign Strategy, ss. 72-80. 380 nia, wytyczonych celów krótkoterminowych czy złożonych społe-fczeristwu mniej lub bardziej skonkretyzowanych obietnic. J. Santor-ski dokonał analizy współczesnej sytuacji politycznej w Polsce właśnie, naszym zdaniem, w kategoriach stresu będącego skutkiem deprywacji społecznej. Uważa on, iż obecna Polska nie jest ani Realizacją idei Solidarności ani kontynuacją PRL-u. Nikt nie osiągnął więc celów politycznych, a Kościół odcina się, z jednej strony, od puchowych potrzeb ludzi, a z drugiej strony, od magii ludowego katolicyzmu, zajmuje się natomiast polityką, co pogłębia stres całych grup społecznych110. Skutki stresu polegają na wzroście aktywności organizmu i pojawieniu się przejawów silnych emocji. Sytuacja stresowa Łruchamia pradawne mechanizmy reakcji na sytuację zagrożenia i wyzwala biologiczne przemiany, przygotowujące człowieka do fcpalki lub ucieczki. We krwi pojawiają się duże dawki adrenaliny I następują zmiany w pracy układu krążenia. Serce bije szybciej; Irośnie ciśnienie krwi; przemieszcza się ona do mózgu i mięśni, dzięki czemu przyspieszone są procesy myślowe oraz zdolność gwałtownej Ipracy mięśni (skóra blednie); krew staje się gęstsza i szybko krzepnąca by nie wykrwawić się w walce; ustają procesy trawienia oraz wydzielanie soków trawiennych i ruchy perystaltyczne jelit; oddech julega przyspieszeniu, by dotlenić mózg; we krwi pojawiają się fenacznie większe dawki cukru i tłuszów, by zwiększyć ilość dostępnej ?nergii; muskuły stają się napięte i gotowe do pracy; wysycha ślina itd. W rezultacie znika zmęczenie i zmobilizowane zostają duże ifasoby energii, pozwalające na podjęcie walki111. Wszystkie te reakcje współczesnemu politykowi nie są potrzebne, bo nie będzie on u, nikim walczył. Natomiast utrzymywanie się takiego stanu, przez ?uższy okres czasu powoduje chorobowe zmiany organizmu. | Trzeba podkreślić, że skutki stresu zależą od dwu pod- itawowych zmiennych: siły działania stresora oraz osob- niczej odporności na stres. Stres występuje bowiem dopiero Kmomencie przeciążenia mechanizmu regulacyjnego, a to, co dla fcdnej osoby jest po prostu obciążeniem, to dla innej może już być f uo J. Santorski, Jak żyć żeby nie zwariować, ss. 16-17. \ m Zob. C. Patel, ss. 18-20; D. Morris, Naga małpa, ss. 199-230; J. Gray, ss. B-75; R. Gatchel, ss. 85-90. 381 przeciążeniem i powodować stres psychiczny. Zgodnie z prawem Yerkesa-Dodsona, które sformułowano na początku XX wieku, skutki stresu można obserwować w trzech podstawowych fazach: mobilizacji, rozstrojenia oraz destrukcji (zob. rys. 4.2)112. Sprawność Rys. 4.2. Prawo Yerkesa-Dodsona 1. Faza mobilizacji — pojawienie się stresora powoduje mobilizację jednostki, polegającą na ogólnym wzroście jej sprawności fizycznej i psychicznej. Następuje przyspieszenie procesów myślowych, polepszenie pamięci, wzrost zdolności dokonywania swobodnych skojarzeń, rośnie też oryginalność myślenia, co w sumie powoduje stan zadowolenia, pobudzenia intelektualnego (hypoma-nii) i stwarza możliwość najpełniejszego wykorzystania możliwości człowieka. W tej fazie, pojawienie się niewielkiego stresu bardzo podnosi sprawność działania jednostki. Natomiast zupełny brak stresu powoduje znudzenie i niską sprawność decyzyjną. 2. Faza rozstrojenia — jeżeli stresor działa zbyt silnie lub Łiazbyt długo, a jednostka doznaje przeciążenia mechanizmów regu lacji, to skutkiem stresu staje się obniżenie jej sprawności. Działa ona mniej skutecznie, zachowanie podlega dezorganizacji, zmniejsza się plastyczność i adaptacyjność działania, pojawiają się chwilowe zahamowania procesów myślowych („pustka w głowie"), słabnie pamięć, a także zdolności koncentracji i prawidłowej percepcji sytuacji decyzyjnej. Mowa może stać się zbyt szybka i niewyraźna. 3. Faza destrukcji — bardzo silny stresor, szczególnie w połą czeniu ze słabą odpornością jednostki, mogą spowodować poważne jgakłócenia systemu regulacyjnego, co przejawia się w załamaniu czy wypaleniu. Pojawiają się wtedy zasadnicze zaburzenia myślenia i działania, a człowiek nie potrafi już sprostać sytuacji, w której się enalazł — po wpływem silnego stresu „ludzie głupieją". Zachowanie cechuje skrajna sztywność i schematyzm, albo, wręcz przeciwnie, fckrajna labilność, czyli brak konsekwencji, częste i nieuzasadnione I Btmiany zachowania. Człowiek traci zdolność do poprawnego, racjonalnego zachowania, spada realizm w ocenie sytuacji decyzyjnej, Tnyślenie staje się chaotyczne lub bardzo stereotypowe. Może dojść no zaniku dążeń, a także apatii, depresji czy całkowitej rezygnacji ze wszystkiego. Zauważmy, iż kolejna, niewielka dawka stresu powodu-je wręcz drastyczne ograniczenie sprawności człowieka. C. Patel wyróżnił cztery rodzaje zewnętrznych objawów silnego ?tresu psychicznego: fizyczne, umysłowe, emocjonalne i behawioral-ine113. Analiza ta ma istotne znaczenie praktyczne, objawy te bowiem ?nogą być obserwowane z zewnątrz i, tym samym, mogą stać się podstawą podejmowania decyzji politycznych przez inne ośrodki. Fizyczne objawy stresu psychicznego to: napięte mięśnie, powodujące ból pleców i ramion, nierówny oddech, pocenie się rąk, zimne palce, poczucie suchości w ustach, niewyraźne mówienie, palpitacje, wysoki ton głosu, poczucie powstania „kuli w brzuchu", ?ldłości, częste oddawanie moczu, sztywnienie szczęk oraz drżenie pąk. ; Umysłowe objawy stresu psychicznego obejmują: zakłócenia pdolności koncentracji, niemożliwość podjęcia nawet najprostszej 112 Zob. A. Fraczek, M. Kofta, ss. 660-663; C. Patel, ss. 12-15; D. Goleman, ss. 142, 237. Krytyczną analizę zob. S. Fisher, ss. 95-110. 113 C. Patel. ss. 111-115, 382 383 decyzji, utratę wiary w siebie, stałe zmęczenie, zaburzenia pamięci trudności powstające w formułowaniu racjonalnych sądów, ostre poczucie braku czasu, pośpieszne podejmowanie decyzji, zamulone i nieostre myślenie oraz utrata perspektywy czasowej. Emocjonalne objawy stresu psychicznego to: większa skłonność do irytacji, wybuchów gniewu, niepokoju, irracjonalnych lęków, paniki, poczucia beznadziejności, wrogości do innych łudzi, odczuwania własnej winy, cynizmu, nieuzasadnionej agresji, depresji, nocnych koszmarów, braku bezpieczeństwa, zmiennych nastrojów, wybuchów płaczu oraz lęku przed krytyką. Behawioralne objawy stresu psychicznego obejmują: bardziej intensywne palenie papierosów i picie alkoholu, zaburzenia w spożywaniu posiłków (jedzenie znacznie więcej lub mniej), zaburzenia snu (ciągłe spanie lub bezsenność), obgryzanie paznokci, czochranie włosów, wycofanie społeczne, zaniedbanie wyglądu i higieny osobistej, zachowania zmanierowane (strzelania palcami, grymasy, zagryzanie warg), zachowania kompulsywne (np. częste sprawdzanie czy zamki zostały zamknięte), nieustanne mówienie, praco-holizm lub absentyzm polegający na całkowitym zaprzestaniu pracy. Przedstawione skutki pojawienia się i narastania stresu, występują także w czasie procesów podejmowania decyzji politycznych. Trzeba podkreślić, iż odporność na stres psychiczny powinna być jednym z bardzo ważnych kryteriów doboru decydentów politycznych. W sytemach demokratycznych odbywa się to poprzez kandydowanie w wyborach, najpierw na szczeblu najniższym, a później na coraz wyższych. W trakcie wygrywania i przegrywania wyborów, kandydaci na decydentów albo rezygnują, nie potrafiąc znieść stresu, albo uczą się odporności i nadal w tym procesie uczestniczą. Chyba równie ważny jest problem dodatkowy — politycy zwykle posiadają różną odporność na stres w ogóle, a także różną odporność na stresy określonych rodzajów. Tym samym, w sytuacji typowej w każdym ośrodku podejmowania decyzji politycznych znajdziemy decydentów, znajdujących się w fazie moblizacji, innych w fazie rozstrojenia, a jeszcze innych już w fazie destrukcji. Ci pierwsi spróbują rozwiązać problem decyzyjny w sposób twórczy, drudzy zaproponują rozwiązania schematyczne i stereotypowe, a trzeci będą 384 piać zwątpienie w celowość podejmowania jakiegokolwiek działania i wywoływać nastroje katastroficzne. Wynika z tego bardzo ważny Iwniosek — stanowisko polityczne, zajmowane przez decyden- ta w jakiejś sprawie, jest także funkcją jego odporności na stres, a nie tylko opcji aksjologicznej, przynależności partyjnej, [lojalności w stosunku do wyborców itd. W literaturze politologicznej podkreśla się, że objawy stresu Jjednego decydenta mogą wywierać znaczny wpływ na innych, |fctórych zaraża on swoimi emocjami. Polityk podniecony i demonstrujący swój gniew, zwykle rozdrażnia innych. Grupa decyzyjna |ulega dezintegracji, ponieważ nie słucha on żadnych argumentów i niczego nie jest w stanie zrozumieć. Pozostali zaczynają więc myśleć Ifaczej o jego gniewie i stresie, niż o problemie, który mają roz-iwiązać114. W rezultacie decyzja polityczna może zostać podjęta w oparciu o przesłanki zupełnie nieracjonalne. Mechanizmy obronne przed stresem są podobne do tych, lwy stepujących w przypadku frustracji115. Inne są natomiast skutki stresu długotrwałego: adaptacja jednostki, apatia i wycofanie lub śmierć, lub poważne choroby fizyczne. 1. Pozytywna adaptacja do siły i kierunku działania stresora jest podstawowym mechanizmem obrony przed stresem. Jednak jest to możliwe przede wszystkim w przypadku osób dysponujących wrodzoną odpornością na stres, co stanowi funkcję siły układu {nerwowego oraz osobowości człowieka. Trzeba jednak dodać, że ?Właściwość ta może także być rozwijana i ćwiczona, a, w wyniku tych ?abiegów, osoby średnio odporne na stres mogą wzmocnić tę cechę i stać się, na przykład, pełnosprawnymi politykami. (? Odporność na stres stanowi funkcję inteligencji emo- cjonalnej, poczucia kontroli nad sytuacją, schematów po- ?nawczych, idei dominującej oraz typu regulacji osobowości. I • Ścisłe i bliskie stosunki z innymi ludźmi. Z badań em- ^pycznych wynika, że wysoki poziom stresu nie powoduje skutków fcebezpiecznych dla zdrowia, jeżeli dana osoba utrzymuje bliskie ! 114 I. Lee, When Angry Look Again, (w:) Concepts in Communication, ss. 301-303. 115 Zob. szerzej Goleman, s. 282-283; Fisher, ss. 27-30, 79-91, 171, 184-200; Praczek, Kofta, s. 666-678; Lebow, ss. 115-119; Cassel, s. 19; Patel, ss. 141-256. 385 decyzji, utratę wiary w siebie, stałe zmęczenie, zaburzenia pamięci, trudności powstające w formułowaniu racjonalnych sądów, ostre poczucie braku czasu, pośpieszne podejmowanie decyzji, zamulone i nieostre myślenie oraz utrata perspektywy czasowej. Emocjonalne objawy stresu psychicznego to: większa skłonność do irytacji, wybuchów gniewu, niepokoju, irracjonalnych lęków, paniki, poczucia beznadziejności, wrogości do innych ludzi, odczuwania własnej winy, cynizmu, nieuzasadnionej agresji, depresji, nocnych koszmarów, braku bezpieczeństwa, zmiennych nastrojów, wybuchów płaczu oraz lęku przed krytyką. Behawioralne objawy stresu psychicznego obejmują: bardziej intensywne palenie papierosów i picie alkoholu, zaburzenia w spożywaniu posiłków (jedzenie znacznie więcej lub mniej), zaburzenia snu (ciągłe spanie lub bezsenność), obgryzanie paznokci, czochranie włosów, wycofanie społeczne, zaniedbanie wyglądu i higieny osobistej, zachowania zmanierowane (strzelania palcami, grymasy, zagryzanie warg), zachowania kompulsywne (np. częste sprawdzanie czy zamki zostały zamknięte), nieustanne mówienie, praco-holizm lub absentyzm polegający na całkowitym zaprzestaniu pracy. Przedstawione skutki pojawienia się i narastania stresu, występują także w czasie procesów podejmowania decyzji politycznych. Trzeba podkreślić, iż odporność na stres psychiczny powinna być jednym z bardzo ważnych kryteriów doboru decydentów politycznych. W sytemach demokratycznych odbywa się to poprzez kandydowanie w wyborach, najpierw na szczeblu najniższym, a później na coraz wyższych. W trakcie wygrywania i przegrywania wyborów, kandydaci na decydentów albo rezygnują, nie potrafiąc znieść stresu, albo uczą się odporności i nadal w tym procesie uczestniczą. Chyba równie ważny jest problem dodatkowy — politycy zwykle posiadają różną odporność na stres w ogóle, a także różną odporność na stresy określonych rodzajów. Tym samym, w sytuacji typowej w każdym ośrodku podejmowania decyzji politycznych znajdziemy decydentów, znajdujących się w fazie moblizacji, innych w fazie rozstrojenia, a jeszcze innych już w fazie destrukcji. Ci pierwsi spróbują rozwiązać problem decyzyjny w sposób twórczy, drudzy zaproponują rozwiązania schematyczne i stereotypowe, a trzeci będą 384 lisiać zwątpienie w celowość podejmowania jakiegokolwiek działania i wywoływać nastroje katastroficzne. Wynika z tego bardzo ważny Łyniosek — stanowisko polityczne, zajmowane przez decyden-ta w jakiejś sprawie, jest także funkcją jego odporności na Istres, a nie tylko opcji aksjologicznej, przynależności partyjnej, [?lojalności w stosunku do wyborców itd. W literaturze politologicznej podkreśla się, że objawy stresu Ijednego decydenta mogą wywierać znaczny wpływ na innych, Iktórych zaraża on swoimi emocjami. Polityk podniecony i demonstrujący swój gniew, zwykle rozdrażnia innych. Grupa decyzyjna (piega dezintegracji, ponieważ nie słucha on żadnych argumentów j niczego nie jest w stanie zrozumieć. Pozostali zaczynają więc myśleć Raczej o jego gniewie i stresie, niż o problemie, który mają rozwiązać114. W rezultacie decyzja polityczna może zostać podjęta w oparciu o przesłanki zupełnie nieracjonalne. Mechanizmy obronne przed stresem są podobne do tych, ?występujących w przypadku frustracji115. Inne są natomiast skutki stresu długotrwałego: adaptacja jednostki, apatia i wycofanie lub śmierć, lub poważne choroby fizyczne. 1. Pozytywna adaptacja do siły i kierunku działania stresora jest podstawowym mechanizmem obrony przed stresem. Jednak jest to możliwe przede wszystkim w przypadku osób dysponujących wrodzoną odpornością na stres, co stanowi funkcję siły układu nerwowego oraz osobowości człowieka. Trzeba jednak dodać, że ?Właściwość ta może także być rozwijana i ćwiczona, a, w wyniku tych fcabiegów, osoby średnio odporne na stres mogą wzmocnić tę cechę i stać się, na przykład, pełnosprawnymi politykami. f Odporność na stres stanowi funkcję inteligencji emo-cjonalnej, poczucia kontroli nad sytuacją, schematów po- ?nawczych, idei dominującej oraz typu regulacji osobowości. • Ścisłe i bliskie stosunki z innymi ludźmi. Z badań em- ?ttrycznych wynika, że wysoki poziom stresu nie powoduje skutków piebezpiecznych dla zdrowia, jeżeli dana osoba utrzymuje bliskie 114 I. Lee, When Angry Look Again, (w:) Concepts in Communication, ss. 301-303. 115 Zob. szerzej Goleman, s. 282-283; Fisher, ss. 27-30, 79-91, 171, 184-200; ?rączek, Kofta, s. 666-678; Lebow, ss. 115-119; Cassel, s. 19; Patel, ss. 141-256. 385 kontakty z członkami rodziny, przyjaciółmi czy członkami swej partii politycznej. Taki wyraz inteligencji emocjonalnej, stanowiący uzewnętrznienie wsparcia emocjonalnego i społecznego, wydatnie zwiększa więc odporność na sytuacje stresowe. • Poczucie kontroli nad sytuacją. W polityce bardzo istotne znaczenie ma Decydent posiadający takie możliwości, że jest w stanie przewidywać przyszłe skutki decyzji, przygotowywać swoje odpowiednie reakcje i redukować przyszły stres. Sposób na stres psychiczny stanowi więc adaptacja antycypacyjna oraz umiejętne wykorzystywanie strategicznych sposobów przygotowywania decyzji, zawartych w teorii gier. Decydent będzie bardzo odporny na stres, jeżeli opracuje wykaz reakcji politycznych drugiej strony, ustali prawdopodobieństwa pojawienia się różnych zachowań oraz wszelkie możliwe skutki działań podejmowanych przez siebie oraz przez drugą stronę. Jeżeli tego zrobić nie potrafi, to najbardziej prawdopodobną reakcją na wydarzenia będą decyzje nieracjonalne. Tak właśnie dzieje się w czasie kryzysów politycznych. Natomiast tworzenie „contingency plans" zwiększa odporność na stres nie dlatego, iż będą one realizowane (bo nie będą), ale dlatego, że stanowią dobrze przemyślaną podstawę przyszłych decyzji, która szybko może być dostosowywana do zmieniającej się sytuacji politycznej. Na ogół, mechanizm ten jest jeszcze bardziej skomplikowany. Człowiek, który przewiduje wystąpienie stresora, może przeżywać emocje z nim związane przed pojawieniem się sytuacji. Polityk, przewidujący kryzys i racjonalnie oraz emocjonalnie przygotowujący się na jego wybuch, w momencie pojawienia się stresora łatwiej opanuje swe emocjonalne reakcje i pozostanie w fazie mobilizacji. Jego kolega, sądzący, że „byczo jest", będzie miał znacznie większe szansę popadnięcia w destrukcję. Poczucie kontroli nad sytuacją można też uzyskać dzięki oswajaniu się z nią w wyniku gromadzenia wiedzy, doświadczenia i wprawy w podejmowaniu decyzji. Pilot, który spędził kilkaset godzin „latając" w symulatorze, z pewnością bez specjalnego stresu odbędzie swój pierwszy lot rzeczywisty. W wielu państwach, w różnego rodzaju symulatorach ćwiczą swe umiejętności kandydaci na p°"" tyków. Podjęcie prawdziwego działania politycznego nie powoduje [wtedy przeżywania aż tak wielkich stresów i emocji, na jakie skazany byłby bez treningu. • Schematy poznawcze, określające ogólne podejście danego człowieka do świata, wzmacniają odporność na stres psychiczny, [jeżeli mają charakter konstruktywny. Gdy ktoś uważa, iż wszystko mu się udaje, to pojedyncze porażki nie staną się silnie działającymi stresorami, będą bowiem odnoszone do sumy dawnych i przewidy-iwanych zwycięstw. Możliwość pełnej adaptacji do stresorów jest więc związana z wyobrażeniami jednostki na swój temat — jeżeli fczłowiek ufa sobie i wie, że w danej sytuacji albo w ogóle w życiu, da |sobie radę, to pojawienie się stresorów prawdopodobnie nie spowoduje pojawienia się destrukcji. Jeżeli jednak podstawowe schematy tooznawcze mają charakter destruktywny (nic mi się nie udaje, więc fenowu przegram wybory), to powodują one obniżenie odporności na stres. Demokratyczny system wyborczy w normalnej sytuacji powo-fauje, że na najwyższe stanowiska państwowe awansują wyłącznie Ipsoby bardzo odporne na stres psychiczny. Inne przegrywają wybory na niższym szczeblu machiny państwowej. • Idea dominująca określa nadrzędne cele życiowe człowieka i motywuje go do podejmowania działań. Posiadanie takich celów wzmacnia odporność na stres psychiczny, a ich brak lub utrata, na przykład w wyniku realizacji celu, zmniejszają odporność psychicz- Sną. Ideą polityka może być dobro jego wyborców, które dokładnie ?definiował w programie wyborczym i podzielił na konieczne do wykonania czynności czy akty ustawodawcze. Polityk nieinteligentny emocjonalnie, niedojrzały i niezdolny do formułowania celów długo- Łlowych oraz ich realizacji, będzie mało odporny na stres i skłonny do podejmowania decyzji emocjonalnych. Jeżeli celem polityka jest ?piko osiągnięcie władzy, za pomocą manipulacji programem wybor- Izym, to wygranie wyborów spowoduje utratę idei dominującej ? wysoką podatność na stres. W takiej sytuacji sposobem na zwięk- fcenie odporności psychicznej może stać się sformułowanie nowej Idei dominującej. t • Prospołeczny typ regulacji osobowości również zwiększa •dporność na stres psychiczny. Ludzie o takim nastawieniu koncen-?ują się na wykonywaniu zadań, ale zachowują dystans do propanów, ponieważ nie utożsamiają się z wynikami swego działania. 386 387 Koncentrują się na tworzeniu dodatnich sprzężeń zwrotnych ze środowiskiem politycznym, co w systemie demokratycznym zwiększa ich szansę na osiąganie sukcesów. Z drugiej strony, ludzie cierpiący na przewagę egocentrycznej regulacji osobowości utożsamiają się z wynikami swego działania i koncentrują się na sprawach dotyczących własnej osoby. Działając egoistycznie tworzą ujemne sprzężenia zwrotne ze swoim środowiskiem politycznym, nie uzyskują więc wsparcia społecznego i łatwo podlegają stresom. Przykładem egocentrycznej regulacji osobowości politycznej może być decydent przekonany o konieczności realizacji swojej „misji na ziemi", wbrew społeczeństwu, które zamierza uszczęśliwić pomimo jego sprzeciwu. Oczywistym skutkiem staje się wtedy niskie poparcie wyborcze, przegrywanie wyborów parlamentarnych i narastający stres, wyrażający się w coraz bardziej emocjonalnym i irracjonalnym decydowaniu politycznym. Wzmacnianie odporności na stresy, pojawiające się w procesie decydowania politycznego, jest możliwe i powinno polegać na pogłębianiu kontaktów z innymi ludźmi, rozbudowywaniu zdolności kontrolowania sytuacji decyzyjnych, wzmacnianiu konstruktywnych schematów poznawczych, podtrzymywaniu i odbudowywaniu idei dominującej oraz wzmacnianiu prospołecznego typu regulacji osobowości. Możliwe też jest zmniejszanie siły działania stresora, który już się pojawił i, tym samym, zwiększanie odporności na stres w ^lanej chwili, pewnego rodzaju czy występujący w jakiejś sytuacji decyzyjnej. Na ogół zalecany jest relaks fizyczny, którego celem jest zużycie hormonów w sposób podobny do naturalnego (walcz lub uciekaj). Przykładami mogą być spacery, uprawianie sportu (jogging czy pływanie), taniec itd. Innym sposobem jest relaks psychiczny, polegający na uprawianiu jakiegoś hobby, medytowaniu, zabawie z dziećmi, odwiedzaniu przyjaciół, żartowaniu i w ogóle budowaniu dystansu psychicznego w stosunku do sytuacji politycznej. Jeszcze inne zalety posiada rozwijanie zdolności porozumiewania się z innymi ludźmi, rozmawiania z nimi, argumentowania, przyjmowania postawy asertywnej, opanowywania własnego gniewu i reakcji emocjonalnych, wreszcie przebaczania. 2. Apatia, skrajna bierność i depresja, stanowią drugi typ reakcji na długotrwały stres psychiczny. Pojawiają się wtedy? 388 gdy jednostka nie potrafi adaptować się do stresu. Przejawami takiej reakcji jest pojawienie się uogólnionych lęków bezprzedmiotowych lub głębokiej zmiany hierarchii akceptowanych przez nią wartości, co pozwala na polepszenie własnego losu. 3. Choroby i śmierć postresowa, to trzeci wymiar reakcji człowieka na stres długotrwały. Stres wywołuje bowiem głębokie izmiany fizjologiczne — wiele chorób jest wywoływanych przez ^powtarzające się lub stale trwające stany stresu. Powyższe związki sudowodniono, przeprowadzając doświadczenia na małpach: dwie mał- uderzano prądem w krótkich odstępach czasu, obie dysponowały włącznikiem prądu, ale tylko jeden z nich rzeczywiście funkcjonował, iłpa, pozbawiona władzy nad sytuacją decyzyjną, czuła się świetnie, liezależnie od czasu trwania eksperymentu. Natomiast małpa (poli- ponosząca odpowiedzialność za siebie i za partnera, zawsze tdychała na chorobę wrzodową, wywołaną przez stres. Szersze ko-lentowanie tego eksperymentu, z punktu widzenia procesów podej-lowania decyzji politycznych, nie wydaje się konieczne. Faktem jest związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stresem pługotrwałym oraz występowaniem chorób postresowych, a także >ardzo wysoka częstotliwość zapadania polityków na te choroby :ywilizacyjne. Można powiedzieć, że podstawową przyczynę śmierci polityków stanowi podejmowanie decyzji politycz-lych oraz towarzyszący tej działalności długotrwały stres psy-fchiczny. Negatywne zdrowotne skutki stresu obejmują obniżenie odpor-Ihości organizmu do poziomu, w którym następuje przyspieszenie przerzutów chorób nowotworowych, zwiększenie podatności na lakażenia wirusowe (w tym także na grypę czy opryszczkę), spotęgowanie procesu odkładania się blaszek miażdżycowych, prowadzącego ?o arteriosklerozy i nadkrzepliwości powodującej zawał mięśnia •ercowego, przyspieszenie rozwoju cukrzycy, wyzwalanie ataków Istmy, owrzodzenie układu trawiennego, a także zużywanie się układu nerwowego — uszkadzanie hipokampa, co powoduje upo-?ledzenie pamięci116. 116 Zob. szerzej D. Goleman, ss. 272-276; E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, ss. •94-598; J. Santorski, Jak przetrwać w stresie, ss. 27-28; S. Fisher, ss. 220-224; m. Gatchel, ss. 91-92. 389 4.6. WPŁYW KRYZYSU NA PROCESY DECYDOWANIA POLITYCZNEGO Kryzysowa sytuacja decyzyjna powstaje wtedy, gdy jakościowe zmiany środowiska systemu politycznego w sposób istotny destabilizują go, naruszając jego podstawowe wartości, co grozi wybuchem działań zbrojnych, w związku z czym decyzje polityczne muszą być podejmowane natychmiast. Najważniejsze, obiektywnie istniejące, kryteria wyodrębniania takiej sytuacji spośród innych to: destabilizacja, groźba wojny oraz krótki czas na reakcję. Należy podkreślić, iż wielu autorów traktuje kryzysy polityczne w sposób skrajnie subiektywny, przyjmując, że ich podstawowym objawem jest po prostu pojawienie się silnego stresu w ośrodku podejmowania decyzji politycznych. Z jednej strony nie jest to słuszne, ponieważ niektórzy decydenci reagują pojawieniem się silnego stresu nawet w sytuacjach całkowicie spokojnych i wtedy powinniśmy przyjąć, że kryzys wewnętrzny koresponduje z brakiem zewnętrznej sytuacji kryzysowej. Jednak, z drugiej strony, zestresowani politycy, działający w sposób nieracjonalny i czysto emocjonalny, łatwo mogą zaostrzyć sytuację normalną, a nawet sprowokować prawdziwy kryzys. Poczucie kryzysu może więc wpłynąć na zmianę obiektywnie istniejącej sytuacji decyzyjnej. Rozważania na temat procesów decydowania politycznego w warunkach kryzysu umieszczamy w rozdziale, w którym zajmujemy się emocjonalnym poziomem procesu decyzyjnego, ponieważ zupełnie oczywista wydaje się teza, iż właśnie w czasie kryzysów, wpływ emocji polityków na treść podejmowanych decyzji jest największy. Dotyczy to także grup społecznych i zbiorowości. Kryzys powoduje bowiem pojawienie się wysokich napięć emocjonalnych i irra-cjonalność decyzyjną, stanowiącą także funkcję niemożliwości prawidłowej analizy zmiennych sytuacyjnych lub niezdolności podjęcia zoptymalizowanego działania na podstawie prawidłowej oceny sytuacji117. W sytuacji kryzysowej zostają uruchomione specyficzne mechanizmy osobowościowe i reakcje ludzi, posiadających odmienne osobowości polityczne, w sposób znaczący stają się różne. Na przykład, Por. B. Rutheford, ss. 244-245. Zob. też G. Hopple, ss. 90-92. ?p. i M. Littauerowie, po przeprowadzeniu swojej klasyfikacji osobowo-Kci, empirycznie stwierdzili, że w warunkach silnego stresu psychicznego: władczy cholerycy brutalnie przejmowali władzę w ośrodku decyzyjnym i krzywdzili innych, towarzyscy cholerycy wpadali w podniecenie, bez przerwy przemawiali i byli nieproduktywni, perfekcyjni melancholicy próbowali zaprowadzić porządek, ale szybko popadali w depresję, natomiast spokojni flegmatycy dbali o swój święty spokój, wycofywali się z sytuacji i poddawali118. Reakcje na kryzys były więc odmienne i zależne od podstawowego typu osobowości. Patrząc na ten problem szerzej, możemy powiedzieć, że w procesie ewolucji najpierw rozwinął się pień mózgowy regulujący podstawowe czynności życiowe człowieka (np. oddychanie), następnie wyłoniły się ośrodki emocjonalne, a w końcu, po kolejnych milionach lat, z ośrodków emocjonalnych powstał mózg myślący, czyli nowa kora mózgowa. Jak pisze D. Goleman, fakt, że mózg myślący powstał z mózgu emocjonalnego wiele wyjaśnia, jeśli chodzi o związki pomiędzy myślą i uczuciem. Na długo przed pojawieniem się umysłu racjonalnego istniał już bowiem umysł emocjonalny. Jest on odpowiedzialny za podejmowanie prostych, szybkich i bezmyślnych reakcji na pojawienie się zagrożenia czy wroga. Rozstrzygany jest bowiem problem: kto kogo zje? Później następuje racjonalne przetwarzanie bodźca. Jednak w sytuacjach kryzysowych mózg emocjonalny rozpala się tak dalece, że żadne argumenty racjonalne do niego już nie trafiają119. Można wywnioskować, iż dwa style decyzyjne człowieka odpowiadają więc dwu fazom ewolucji biologicznej. Decyzje emocjonalne są najbardziej pierwotną (zwierzęcą) formą reakcji na bodźce, natomiast decyzje racjonalne charakteryzują typowo „ludzki" sposób rozwiązywania problemów. W normalnych sytuacjach politycznych podejmowane są decyzje racjonalne, choć na igół wspomagane intuicyjnie. Natomiast w sytuacjach kryzysowych często przeważają bardziej prymitywne sposoby zachowań. i Ponieważ kryzysy polityczne są wydarzeniami bardzo ważnymi, to literatura przedmiotu jest na ten temat dość obfita. Ciekawe jest jednak to, że większość opracowań dotyczy kryzysów pojawia- 118 F. Littauer, M. Littauer, s. 108. 119 Zob. D. Goleman, ss. 33-61, 108, 442-445. 390 391 jących się w stosunkach międzynarodowych oraz specyficznych zmian występujących wtedy w funkcjonowaniu ośrodków decyzyjnych. W oparciu o różnorodne badania empiryczne, a także na podstawie wywodów o charakterze czysto dedukcyjnym, sformułowano dotychczas aż kilkaset tez i hipotez na temat przebiegu procesów decydowania w polityce zagranicznej w czasie kryzysu międzynarodowego. Ustalenia te należy traktować jako przedmiot dalszych działań weryfikacyjnych. Odnoszą się one do: podmiotowego zakresu ośrodka decyzyjnego, jego spoistości w obliczu kryzysu, aksjologicznego wymiaru kryzysu, odbioru informacji na temat sytuacji decyzyjnej, przetwarzania informacji w procesie decyzyjnym oraz problemów oceny procesu implementacji politycznej. 1. Podmiotowy zakres ośrodka decyzyjnego w czasie kryzysu zmienia się. Badacze decyzji o rozpoczęciu przez Stany Zjednoczone wojny w Korei doszli do wniosku, że jeżeli środowisko wywiera silny nacisk na dokonanie wyboru w sprawach najważniejszych, to system decyzyjny ulega zmianie: ośrodki decyzyjne stają się mniejsze, a struktura ról politycznych uproszczona. Oznacza to, że decyzje kryzysowe są podejmowane przez mniej liczne grupy decydentów (od pięciu do piętnastu osób), co jest wynikiem powstawania ośrodków doraźnych, często nawet nie przewidzianych w konstytucji, a także skutkiem wypierania części polityków z ośrodka decyzyjnego120. Z kolei, badania nad wybuchem I wojny światowej doprowadziły do wniosku podobnego — jeżeli napięcie w ośrodku decyzyjnym rośnie powyżej poziomu optymalnego, to pojawia się tendencja do centralizowania procesu decyzyjnego i przejmowania go przez kilku najwyższych przywódców państwowych. Ale, z drugiej strony, ustalono, iż po podjęciu decyzji o przystąpieniu do wojny sytuacja zmienia się: do pracy w ośrodku decyzyjnym przyciągano bardzo wielu polityków, którzy w nim wcześniej nie zasiadali121. 120 R. Snyder, G. Paige, The United States Decision to Resist Aggression in Korea: The Application of an Analytical Scheme, (w:) International Politics and Foreign Policy> (wyd. 1), ss. 201, 206; G. Paige, The Korean Decision, (w:) International Politics and Foreign Policy, (wyd. 2), ss. 465-467; I. Janis, Victims ofGroupthink: A Psychological Study of Foreign-Policy Decisions and Fiascos, ss. 16-19, 51, 103-105, 140-142. 121 R. North, et all Content Analysis: A Handbook with Applications for the Study of International Crisis, s. 162. 392 G. Paige wyjaśnił te procesy w sposób następujący: im silniejszy ! jest kryzys, to tym większa jest wśród decydentów potrzeba utrzymywania bliskich stosunków w grupie, potrzeba spójności, wsparcia i wzajemnej sympatii. W czasie narastania kryzysu wzrasta też akceptacja przywódczej roli głównego decydenta oraz jego najwyższej odpowiedzialności — rolę tę aprobuje przywódca państwowy, [ale także i inni decydenci oraz całe społeczeństwo122. Z tego powodu, ad wpływem kryzysu, podmiotowy zakres ośrodka decyzyjnego sur czy się, a równocześnie następuje centralizacja procesu decyzyj-lego. 2. Problem spoistości ośrodka decyzyjnego w czasie kryzysu jest rozważany przez wielu autorów, ale ich wnioski są wyraźnie sprzeczne. Można tu wyróżnić trzy podstawowe interpretacje. Pierwsza grupa autorów dowodzi, iż pojawienie się sytuacji kryzysowej wzmacnia spoistość grupy decyzyjnej. J. Lan-etta, w oparciu o badania eksperymentalne pisze, że nasilanie się fetresu powoduje spadek zachowań powodujących wewnętrzne tarcia ?yśród decydentów. Zmniejsza się wtedy liczba nieporozumień, Ryymiany argumentów, zachowań agresywnych, wybuchów emo-Icjonalnych oraz wszelkich innych negatywnych zachowań społecz-inych o charakterze emocjonalnym, a także zachowań egoistycznych, frlatomiast rośnie liczba zachowań sprzyjających zmniejszaniu napięcia w grupie oraz wzmacnianiu stopnia jej integralności. J. Lanzetta Przypuszcza, że, w warunkach silnego stresu, członkowie grupy ?decyzyjnej próbują w ten sposób zapewnić sobie bezpieczeństwo ?psychiczne. Również G. Paige zauważa, iż narastanie sytuacji kryzy-fcowej powoduje pojawienie się szerszej współpracy pomiędzy ele-fcientami systemu rządowego, a główny decydent stara się o pozy-fckanie nowych współpracowników i doradców. Badacze wybuchu I wojny światowej doszli z kolei do wniosku, że bardzo ważną ?mienną jest sposób rozłożenia napięcia w całym systemie politycz-Ihym. System ten zachowa spójność, jeśli napływające napięcie będzie Łdbierane w podobny sposób we wszystkich jego podsystemach W elementach, jeżeli natomiast pewne sektory nie odczują napięcia, to Łędzie on tracił swą spoistość. Nawet wtedy, gdy najwyżsi decydenci G. Paige, s. 469. 393 państwowi odbierają sytuację decyzyjną inaczej niż różne części społeczeństwa, ale obie strony w równym stopniu odczuwają napięcie polityczne, to sytuacja kryzysowa będzie spajać system, o ile przywódcy mogą zmienić świadomość swoich wyborców123. Na ogół potrafią to osiągnąć. Druga grupa autorów uzasadnia wniosek przeciwstawny. E. Hamblin, na podstawie eksperymentów psychologicznych twierdzi, że spoistość grupy decyzyjnej w czasie kryzysu spada, jeżeli przywódcy nie potrafią znaleźć rozwiązania problemu. Gdy ponoszą jedną porażkę za drugą, to nasilający się stan frustracji wzmaga antagonizmy wewnątrzgrupowe i rozbija spoistość grupy. Badacze wybuchu I wojny światowej również zauważyli dezintegrujący wpływ kryzysu na spoistość systemu politycznego. Ustalili, że jeżeli napięcie rośnie w pewnych podsystemach i elementach tego systemu, a w innych jest stałe czy nawet spada, to pojawiają się tendencje do dezintegracji systemu, które są szczególnie wyraźnie widoczne wtedy, gdy różnica napięć występuje pomiędzy przywódcami i ważną częścią struktury społecznej. Gdy napięcie w ośrodku decyzyjnym jest bardzo wysokie, a wśród społeczeństwa niskie, to możliwość zmobilizowania kraju do stawienia czoła sytuacji staje się niewielka. Jeżeli zaś napięcie w ośrodku decyzyjnym jest niskie, a w społeczeństwie wysokie, to system polityczny dążyć będzie do dezintegracji, na przykład w postaci rewolucji społecznej124. Wreszcie, według trzeciego poglądu na tę sprawę, związki pomiędzy narastaniem kryzysu oraz spoistością grupy decyzyjnej są bardziej zawiłe. D. Pruitt dowodzi, iż występowanie niewielkiego stresu psychologicznego jest wręcz konieczne dla wzmocnienia motywacji decydentów oraz zwiększenia spoistości ośrodka decyzyjnego, ale bardzo silny stres, wiążący się z ostrym kryzysem międzynarodowym, powoduje spadek skuteczności działań grupy decyzyjnej oraz dezintegrację ośrodka podejmującego decyzje 123 Zob. kolejno: J. Lanzetta, Group Behavior Under Stress, (w:) Human Behavior and International Politics: Contributions from the Social-Psychological Sciences, s. 216-217; Dougherty, Pfaltzgraff, s. 496-497; Paige, s. 469-470; North, et all s. 164. 124 R. Hamblin, Group Integration During a Crisis, (w:) Human Behavior and International Politics, s. 226-228; Dougherty, Pfaltzgraff, s. 497; North, et all s. 164. 394 [polityczne125. Ten sposób ujęcia problemu odwołuje się do prawa [Yerkesa-Dodsona i wydaje się mieć najwyższą siłę wyjaśniającą. Jednak cały ten problem wymaga prowadzenia dalszych badań Empirycznych. 3. Rola wartości w decydowaniu kryzysowym jest bardzo ?istotna. R. Snyder i G. Paige zauważyli, iż decyzje polityczne, które w sposób bezpośredni odnoszą się do sfery wartości są, w czasie kryzysu, podejmowane wyłącznie na najwyższym szczeblu hierarchii organizacyjnej. Jeżeli zaś sytuacja decyzyjna wyraźnie splata się ze sferą wartości, to można przypuszczać, że decyzja zostanie podjęta nawet wtedy, gdy politycy w zasadzie nie posiadają rzetelnej informacji o rzeczywistości. Informacja aksjologiczna zastępuje wtedy informację ontologiczną. Między innymi z tego ustalenia wynika hipoteza, iż z treści decyzji politycznej można wnioskować o stosunku decydentów do relacji pomiędzy stopniem preferowania możliwych rezulatów decyzji, a stopniem przekonania o prawdopodobieństwie ich wystąpienia126. Z funkcjonowaniem aksjologicznego wymiaru kryzysu wiąże się także problem percepcji kar i nagród za działalność w czasie kryzysu. Badacze procesów decyzyjnych, które doprowadziły do wybuchu I wojny światowej, sformułowali trzy podstawowe wnio- Łi127: Po pierwsze, im wyższe jest napięcie międzynarodowe, to tym wyraźniej przejawia się skłonność decydentów do traktowania „nagród" za podjęcie wczesnych działań jako bardzo prawdopodobnych ? tym niżej oceniane jest zagrożenie poniesienia „kary" za szybkie działanie. Równocześnie, ewentualne korzyści, wynikające z powstrzymywania się od podjęcia decyzji, są oceniane jako mało prawdopodobne, a poniesienie „kary" za zwłokę uważane jest za fOiożliwe. | Po drugie, im wyższe jest napięcie międzynarodowe, to tym silniejsza jest skłonność decydentów do oceniania prawdopodobieństwa uzyskania „nagrody" za podjęcie działań zbrojnych jako wyso- 125 D. Pruitt, Definition of the Situation as a Determinant of International Action, (w:) International Behavior, s. 395; Dougherty, Pfaltzgraff, ss. 497-498. 126 R. Snyder, G. Paige, s. 201. 127 R. North, O. Holsti, G. Zaninovich, D. Zinnes, s. 173. 395 kiego, a niebezpieczeństwa poniesienia „kary" za zwlokę jako mało prawdopodobnego. Korzyści, jakie mogłyby wynikać z rozpoczęcia działań pokojowych, są oceniane jako niewielkie, natomiast niebezpieczeństwo poniesienia wtedy „kary" określane jest jako istotne. Po trzecie, im wyższe jest napięcie międzynarodowe, to tym wyraźniejsza jest tendencja górnych szczebli hierarchii decyzyjnej do przewidywania zwycięstw oraz osiągania „nagród" w czasie ewentualnego konfliktu i tym wyraźniej przejawia się skłonność niższych szczebli hierarchii decyzyjnej do przewidywania porażki i ponoszenia „kary". 4. Odbiór informacji o sytuacji decyzyjnej w czasie kryzysu także ulega zmianie. Najczęściej podkreśla się, że narastanie zjawisk kryzysowych powoduje nadmierną i zbyteczną wymianę informacji w sieci łączności, a to pociąga za sobą przeładowanie kanałów informacyjnych, liczne „szumy informacyjne" i, co za tym idzie, zmniejszenie możliwości decydentów pełnego zrozumienia oraz oceny nadchodzących wiadomości128. R. Lebow stwierdził jednak, że przeładowanie kanałów informacyjnych wprawdzie występuje, ale dokładna analiza empiryczna dwudziestu sześciu wielkich kryzysów międzynardowych nie potwierdziła hipotezy, iż zjawisko to w sposób istotny wpływa na działania i decyzje podejmowane w czasie kryzysu129. Problem źródeł informacyjnych doczekał się też innych interpretacji. Z jednej strony podkreśla się, że im ostrzejszy jest kryzys, to tym krótszy jest czas na podejmowanie decyzji, a tym samym, ośrodek decyzyjny w sposób mniej wszechstronny poszukuje informacji o sytuacji decyzyjnej. Jeżeli dojdzie do tego, że decydenci zredukują autorytatywne źródła informacji tylko do jednego, to wpływ tego źródła na zdefiniowanie sytuacji politycznej przez przywódców stanie się rozstrzygający130-Jednak, z drugiej strony, zauważono, iż narastanie zjawisk kryzysowych w sposób oczywisty wzmaga zapotrzebowanie na informacje, a im bardziej jest ona ograniczona w sensie ilościowym, to tym większe znaczenie przywiązuje się do jej jakości, czyli [pewności i wiarygodności131. Powszechnie też przyjmuje się, że, szczególnie w czasie kryzysu, I ośrodki podejmowania decyzji politycznych mają skłonność do I przyjmowania nadchodzących informacji przez pryzmat akceptowanych dotychczas teorii, schematów i wyobrażeń. Te teorie, a głównie I systemy aksjologiczne, mają wielkie znaczenie, jeżeli dane o sytuacji decyzyjnej są niejasne, a politycy ufają w prawdziwość swoich ?wyobrażeń. Tym samym, dążą oni do takiego selekcjonowania I i interpretowania nadchodzących wiadomości, aby wzmacniały one ?ich wcześniejsze, przedkryzysowe wyobrażenia o rzeczywistości. ?Ponadto, pojawia się skłonność do przedwczesnego uogólniania ?wiadomości w kategoriach przyjętej wcześniej koncepcji mechanizmów rządzących sytuacją decyzyjną132. Badacze podejmowania decyzji w czasie kryzysów twierdzą także, mż, w miarę narastania kryzysu, pojawia się tendencja do natychmias- Bfcowego przekazywania najważniejszych informacji na sam szczyt hierarchii decyzyjnej, co odpowiada hipotezie na temat upraszczania systemu ról i centralizacji ośrodka decyzyjnego. Ponadto, kładziony jest nacisk na wyodrębnianie z dotychczas zebranej informacji tylko problemów najistotniejszych133. R. Jervis, zajmujący się przede wszystkim problemami misper-Bepcji, stwierdził, iż decydenci polityczni, nawet w czasie kryzysu, ?nogą zaakceptować informacje sprzeczne z ich dotychczasowymi wyobrażeniami na temat sytuacji decyzyjnej, ale przede wszystkim wtedy, gdy napływają one stopniowo. Mogą więc powoli przyzwyczaić się do zmiany posiadanego obrazu świata. Jeżeli jednak informacja taka dotrze do nich jednorazowo, to zwykle zostanie odrzucona jako niewiarygodna. Wielkie znaczenie posiada także ?Zasób informacji i doświadczeń, które politycy mają świeżo w pamię-|Ci. Każda bowiem nowa informacja jest przez nich oceniana i od- 396 128 Tamże, s. 165. 129 G. Lebow, ss. 269-270. 130 Zob. R. Snyder, R. Paige, s. 201. 131 G. Paige, ss. 470-471. 132 R. Jervis, Hypotheses on Misperception, (w:) International Politics and Foreign Wblicy, (wyd. 2), s. 240-244; R. North, et all s. 169; R. Lebow, ss. 115-119. 133 G. Paige, ss. 471-472. 397 bierana przede wszystkim w tym kontekście i z tego punktu widzenia („evoked set")134. 5. Przetwarzanie informacji w czasie kryzysu ma również swoją wyraźną specyfikę, która przede wszystkim wynika z występowania w ośrodku decyzyjnym silnych emocji, stanowiących funkcję stresów i frustracji. W trakcie narastania kryzysu politycznego na ogół zmniejsza się liczba rozpatrywanych przez decydentów alternatyw, a równocześnie spada także zdolność precyzyjnej oceny prawdopodobnych skutków poszczególnych wyborów, możliwych do przyjęcia135. R. North, O. Holsti, G. Zaninovich oraz D. Zinnes zauważyli pojawianie się wielu zmian w procesie kryzysowego przetwarzania informacji. Wrost napięcia powoduje: traktowanie pogłosek i plotek jako faktów, spłycanie poczucia przyszłości, decydowanie coraz bardziej w oparciu o emocje, a nie na podstawie myślenia racjonalnego, rozpatrywanie rzeczywistości w kategoriach manichejskich (czarno-białe analizy „z nami czy przeciwko nam"), dokonywanie zmian w hierarchii wartości politycznych, bardzo silne opieranie myślenia na streotypach, łatwe przyjmowanie podejrzeń i własnych obaw jako stwierdzonych faktów, a nawet pojawianie się regresji, czyli odwrotu w kierunku najbardziej podstawowych wzorów zachowań136. Narastanie kryzysu zmienia także ogólną percepcję sytuacji decyzyjnej w tym sensie, że inne państwa, działające w sytuacji międzynarodowej, są traktowane jako bardziej wrogie, niż są nimi w rzeczywistości. Domniemuje się też, iż ich działania są bardziej scentralizowane, bardziej zdyscyplinowane i bardziej skoordynowane, niż to ma miejsce naprawdę137. Reakcje te stanowią funkcję wysokiego poziomu lęku i emocji decydentów. Takie przypadki błędnej percepcji są bardzo trudne do skorygowania, szczególnie wtedy, gdy dany ośrodek decyzyjny utraci ogólną koncepcję me- 134 Zob. szerzej R. Jervis, Hypotheses on Misperception, ss. 244-246, 250-251; R. Jervis, Perception and Misperception in International Politics, ss. 181-217. 135 R. North, et all s. 165; R. Snyder, G. Paige, s. 201. 136 R. North, et all s. 165-175. 137 R. Jervis, Hypotheses on Misperception, ss. 251-252. 398 lizmów rządzących stosunkami międzynarodowymi czy wewnętrznymi138. Przykład występowania takiego mechanizmu można było znaleźć także w Polsce. W dyskusji, przeprowadzonej w „Polityce" (grudzień 1996 r.) z okazji piętnastolecia wprowadzenia stanu wojennego, przedstawiciele obu stron wspominali, że pod koniec 1981 r. wyobrażali sobie przeciwnika jako znacznie bardziej wrogiego, scentralizowanego i -zdyscyplinowanego niż był on naprawdę. 6. Ocena możliwości implementacji podejmowanych decyzji w czasie kryzysu także jest inna niż w sytuacji normalnej. Wynika ona z analizy ogólnej sytuacji, a także z zamiarów i intencji podmiotów polityki. Jeżeli, na przykład, ośrodek decyzyjny poświęci wiele czasu na przygotowywanie planu działania międzynarodowego oraz podjęcie w tym zakresie odpowiednich decyzji, to w sposób domniemany zwykle zakłada, że informacje o jego rzeczywistych zamiarach są jasne dla odbiorców decyzji139. Tymczasem, w obliczu kryzysu politycznego, decyzje są obierane w sposób bardzo emocjonalny, a więc założenie to może być całkowicie błędne. Na możliwość realizacji decyzji kryzysowych istotny wpływ pyywiera także przekonanie decydentów o tym, że reprezentowany przez nich potencjał ma charakter pokojowy i dlatego nie mogą wręcz Uwierzyć w to, że ktokolwiek, myśląc uczciwie, może ten potencjał potraktować jako wrogi, agresywny czy zagrażający. Tak jednak się (dzieje, ponieważ odbiór rzeczywistości jest w czasie kryzysu zakłócony przez, czasem bardzo silne, emocje. Z drugiej strony, jw szczytowej fazie kryzysu zwykle bardzo nasila się tendencja do [interpretowania pojednawczych posunięć drugiej strony bądź jako Ipszustw, bądź jako objawów słabości, bądź nawet jako obu tych fcjawisk równocześnie140. Tendencja do podejmowania decyzji agresywnych coraz bardziej rośnie, a sytuacja staje się coraz bardziej kryzysowa, dzięki funkcjonowaniu mechanizmów emocjonalnych. Wreszcie, ustalono, że w czasie kryzysu w sposób bardzo specyfi-Łzny interpretowane są procesy urzeczywistniania decyzji. Na ogół ?fyraźnie przeceniany jest zakres własnego wpływu na działania 138 Tamże, ss. 246-250. 139 Tamże, s. 251. 140 Tamże, s. 253. Zob. też R. North,... ss. 171-174. 399 innych podmiotów wtedy, gdy te działania są zgodne z interesami własnymi. Natomiast, jeżeli druga strona zachowuje się niezgodnie z naszymi interesami, to zakłada się, że czyni tak nie dlatego, że posiada inne interesy, ale ze względu na działania trzecich sil, w stosunku do nas nieprzyjaznych141. Przedstawione wyżej tezy i hipotezy, dotyczące procesów decydowania politycznego w czasie kryzysów, zostały sformułowane przede wszystkim w oparciu o empiryczne badania decydowania w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Ustalenia te należy traktować jako zbiór hipotez, które powinny podlegać weryfikacji, także na gruncie badań nad funkcjonowaniem wewnątrzpaństwowych systemów politycznych. Jest bowiem sprawą bardzo dyskusyjną, czy ustalenia dotyczące anglosaskiej strefy kulturowej mogą być automatycznie przydatne do wyjaśniania procesów politycznych w innych państwach. Odmienności kulturowe, występujące nawet we Francji czy Republice Federalnej Niemiec wydają się bowiem oczywiste, a jeszcze bardziej dotyczy to Japonii, Chin czy Rosji. Dodatkowym elementem różnicującym są także odmienności ustrojowe oraz aksjologiczne. ROZDZIAŁ V PROCES DECYDOWANIA WYBORCZEGO Celem niniejszego rozdziału jest przedstawienie zagadnienia de-Icydowania politycznego od strony zachowań wyborczych, zarówno jkandydatów i reprezentowanych przez nich partii politycznych, jak i obywateli podejmujących decyzje dotyczące wyboru nowych jwładz państwowych. Problem ten ma ogromne znaczenie, szczególnie w państwach realizujących proces transformacji demokratycznej. W dalszych wywodach przyjmiemy podstawowe założenia mar-feetingu politycznego: partyjna struktura organizacyjna przygotowuje tkampanię wyborczą, co omówimy w części pierwszej, jej produktem ?staje się kandydat i jego wizerunek wyborczy (część druga), ten |„produkt" jest dostarczany wyborcom w specyficznym procesie [przekazu (część trzecia), a obywatele odbierają treść przekazu, Idekodują jego znaczenie i podejmują decyzję wyborczą (część Iczwarta). Inaczej mówiąc, w trzech początkowych częściach zajmiemy się [decydowaniem politycznym mającym miejsce wewnątrz partyjnych [Struktur wyborczych, a w części czwartej dokonamy analizy zachowań wyborców i cech charakterystycznych podejmowanych przez fcich decyzji. 5.1. ORGANIZACJA KAMPANII WYBORCZYCH 141 R. Jervis, Hypotheses on Misperception, s. 252. W literaturze przedmiotu na ogół wymieniane są trzy pod-Itawowe elementy kampanii wyborczej: organizacja, zasoby |finansowe i założenia programowe kandydata (organization, ?unding and message). Znaczenie tych elementów jest oceniane 401 różnie. Niektórzy na plan pierwszy wysuwają skuteczność struktury organizacyjnej, inni zasoby pieniężne, a jeszcze inni posłanie, z którym kandydat zamierza dotrzeć do wyborców. Ogólnym celem struktury organizacyjnej jest osiągnięcie sukcesu wyborczego, dzięki adaptowaniu tych trzech elementów do szybko zmieniającego się i turbulentnego środowiska społecznego. Sprzężenie zwrotne z wyborcami ma umożliwić wygranie wyborów. A. Steinberg przeprowadził analizę pięciu części organizacji wyborczej. Są to podsystemy: • strukturalny, odnoszący się do wewnętrznego podziału kom petencji, • psychospołeczny, obejmujący osobowość, temperament, zacho wania oraz motywy, zarówno kandydata, jak i organizatorów kam panii czy ochotników udzielających mu pomocy, • aksjologiczny, zawierający systemy wartości i celów tych osób, • techniczny, zawierający wiedzę na temat prowadzenia kampanii wyborczych przez profesjonalnych jej organizatorów i • menadżerski, obejmujący strategiczne założenia kampanii wy borczej1. W dalszym ciągu wywodu przedstawimy te problemy w nieco innym ujęciu, analizując sześć zagadnień składających się na organizację kampanii wyborczych. Będą to: kontekst kampanii, struktura organizacji, zasoby finansowe, program polityczny, strategia kampanii wyborczej oraz jej taktyka. 5.1.1. KONTEKST KAMPANII WYBORCZEJ and Przez kontekst kampanii wyborczej należy rozumieć ograniczenia środowiskowe, którym podlegają jej organizatorzy. Mogą one mieć charakter makropolityczny (systemowy, prawny czy etyczny) lub mikropołityczny, do którego zaliczymy postawy wyborców, ich percepcję, opinie i podejmowane decyzje2. Naukowe analizy A. Steinberg, The Political Campaign Handbook: Media, Schedulmg, ? ?procesów decydowania wyborczego zapoczątkowano w Stanach Zje-?dnoczonych, gdzie ów kontekst wyraźnie różni się od sytuacji ^łyystępującej w większości państw. Z drugiej jednak strony, dość powszechnie występuje obecnie fcjawisko amerykanizacji kampanii wyborczych, będące prawdopodobnie skutkiem amerykanizacji kultury masowej. Można stwierdzić, że poraź wyraźniej odróżniane są dwie warstwy omawianego zjawiska: Ipewne cechy kampanii wyborczych stają się wspólne dla wszystkich 'systemów demokratycznych, a równocześnie odmienny kontekst ?kampanii powoduje występowanie oczywistych cech specyficznych. 5.1.2. STRUKTURA ORGANIZACYJNA Struktura organizacji przygotowującej i realizującej kampanię ?Stanowi drugi istotny aspekt problemu. Składają się na nią trzy kręgi [społeczne: kierownicy kampanii, członkowie organizacji (zawodowi W wolontariusze) oraz doradcy. Kierownicy Kampanii. Zadaniem szefów kampanii wyborczej ?est podejmowanie wielu ważnych decyzji: planowanie strategii i taktyki, dobór członków organizacji, kierowanie przebiegiem kampanii, kontrola wykonywania decyzji oraz wprowadzanie korekt, jeśli osiągane rezultaty nie są zadowalające. W skład tej grupy wchodzić lbowinni: szef kampanii, skarbnik oraz koordynator działalności terenowej. Szczególnie istotna jest rola szefa kampanii, który staje się wręcz alter ego kandydata starającego się o zdobycie urzędu prezy- ?ienckiego. Wzajemne zaufanie, zaangażowanie i współpraca są warunkami ich efektywnego działania. 1 Członkowie organizacji stanowią o jej skuteczności i poziomie ?noralnym kampanii. A. Steinberg zaleca stosowanie wielu kryteriów rekrutacyjnych. Członkowie organizacji powinni być uczciwi i lojalni, gotowi do poświęceń w celu osiągnięcia zwycięstwa, dumni ze twojej pracy, inteligentni, wykształceni, łatwo komunikujący się I ludźmi, zdolni do długotrwałej pracy w warunkach stresu, zainteresowani sprawami publicznymi, lojalni w stosunku do szefa kampanii i kandydata, doświadczeni itd.3. Advance, ss. 6-8. 2 Zob. inne ujęcie: A. Steinberg, Political Campaign Management, ss. 17—2'- Zob. szerzej: tamże, s. 54. 402 403 P. Maarek wyróżnia kilka podstawowych funkcji pełnionych przez tę grupę: zapewnianie płynnego przebiegu kampanii, organizowanie poprawnych stosunków ze środkami przekazu, wykonywanie rutynowych czynności administracyjnych o charakterze prawnym i finansowym, wykonywanie funkcji operacyjnych, takich jak koordynowanie działań centralnych, przygotowywanie wystąpień terenowych czy zapewnianie bezpieczeństwa4. Doradcy i eksperci. Są kolejną grupą osób zaangażowanych w prowadzenie kampanii wyborczej. Analizują oni przemiany opinii publicznej i reakcje różnych grup społecznych na wydarzenia kampanijne, badają działania innych organizacji wyborczych, a także rekomendują kolejne posunięcia organizacji własnej. W Stanach Zjednoczonych działa obecnie około 35000 takich „politycznych technokratów" (spin doctors) przygotowujących slogany wyborcze, wizerunki polityków i zalecających sposoby dotarcia z nimi do obywateli. Grupa ta powoli staje się samodzielną siłą polityczną, ze względu na profesjonalizację walki wyborczej, a także spadające zaangażowanie polityczne wyborców, ich rosnącą apatię i brak wyraźnych preferencji politycznych. Stąd specjaliści od przekonywania niezdecydowanych odgrywają coraz większą rolę. Niektórzy autorzy wskazują wręcz na nasilające się zjawisko poszukiwania kandydatów przez ekspertów5. Na podstawie badań opinii publicznej wiedzą oni jacy kandydaci mają szansę wyborcze (jaki „produkt" może zostać sprzedany) i próbują znaleźć lub stworzyć kandydata odpowiadającego zapotrzebowaniu. 5.1.3. ZASOBY FINANSOWE Kolejnym organizacyjnym aspektem kampanii wyborczych są zasoby finansowe, które z definicji zawsze są niewystarczające. Prawny kontekst gromadzenia funduszy jest w każdym państwie inny, a w państwach postkomunistycznych zasady finansowania kampanii dopiero się kształtują, ale i tu wprowadzono już I pewne ograniczenia, na przykład dotyczące finansowania z zagranicy. Jednak właściwie wszędzie ograniczenia te są dość słabo kontrolowane. Jakie motywy przyświecają osobom finansującym kampanie wyborcze6? Fundatorzy kampanii mogą być aksjologiczni, programowi, partyjni, osobowościowi lub władczy. Wyróżnić można ofiarodawców motywowanych ideologicznie, ila których osoba kandydata czy nazwa partii są niezbyt istotne ? ważna jest dla nich na przykład lewicowa lub prawicowa orientacja aksjologiczna. Kolejną grupę stanowią osoby zainteresowane przede wszystkim jednym lub kilkoma problemami wyborczymi, które gotowe są wesprzeć osoby gwarantujące załatwienie jakiejś fcprawy lub, wręcz przeciwnie, zablokowanie jakiejś inicjatywy. Inną kategorię stanowią fundatorzy chętnie finansujących tylko jedną partię, niezależnie od tego jakich wystawia ona kandydatów, a jeszcze ?pni gotowi są sfinansować kampanię jakiegoś kandydata, niezależnie Bpd tego jaką partię reprezentuje on w danych wyborach. Bardziej skomplikowane motywy kierują fundatorami dążącymi do uzyskania wpływu na przyszłe decyzje kandydata na urząd publiczny. Mogą Łni wspierać jednego kandydata, ale najchętniej wspierają wszystkich ?andydatów lub kilka głównych partii politycznych, uniezależniając nię w ten sposób od wyników wyborów. Ktokolwiek wygra, fundator i tak może liczyć na uzyskanie wpływu na przyszłe decydowanie polityczne. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku finan-?owania kampanii wyborczych przez zagraniczne korporacje trans-Karodowe. Drugi aspekt problemu finansowego stanowi strategia wydat-?cowania zasobów7. Stosowane są trzy podstawowe strategie: ?skalacyjna, uderzeniowa i falowa. Najczęściej stosowana jest strategia eskalacyjna — kampania ?ozpoczynana jest od działań mało kosztownych, a następnie, wraz ze wzrostem zainteresowania wyborców, dzienne koszty kampanii szyb-?o rosną. Amerykańscy specjaliści od prowadzenia kampanii wyborczych zalecają, by aż 80% środków wydatkować w okresie 30 dni 4 P. Maarek, Political Marketing and Communication, ss. 187-199. 5 Zob. N. 0'Shaughnessy, The Phenomenon of Political Marketing, s. 134> R. Chartrand, Computers and Political Campaigning, s. 3. 404 Zob. inne ujęcie: A. Steinberg, Political Campaign Management, ss. 132-137. Por. inne ujęcie: P. Maarek, ss. 52-53. 405 kampanii, kumulując je w czasie 10 ostatnich dni, ponieważ wyborcy niezdecydowani podejmują swe decyzje w ostatniej chwili. Taki sposób wydatkowania funduszy pozwala na przekonanie ich do danego kandydata. Strategię tę skutecznie zastosował R. Reagan w amerykańskich wyborach prezydenckich w 1980 r. W okresie 10 dni (czyli w 16% czasu kampanii) wydał aż 40% swoich zasobów finansowych. B. Clinton, w kampanii 1996 r., w ostatnim tygodniu wydał aż 12 milionów dolarów. Podobnie stało się w Polsce — w wyborach parlamentarnych 1993 r., zwycięzcy otrzymali największy przyrost poparcia w ostatnim tygodniu kampanii. Inny charakter ma strategia uderzeniowa, polegająca na całkowitym nasyceniu wszystkich mediów w bardzo krótkim okresie czasu. Taki charakter miała kampania R. Perot w amerykańskich wyborach prezydenckich w 1992 r. oraz F. Mitteranda we francuskich wyborach prezydenckich w 1988 r. Jeszcze inaczej wygląda strategia falowa. Na ogół jest ona stosowana przez kandydatów, którzy nie dysponują wystarczającymi środkami finansowymi. Rozpoczynają kampanię, a po wyczerpaniu dostępnych środków faktycznie ją zawieszają. Jeśli w kampanii pojawia się jakiś problem, ważne wydarzenie, to wypowiadają się i próbują zwrócić na siebie uwagę zarówno wyborców, jak i fundatorów. Czasem prowadzi to do sukcesu, jednak częściej kończy się formułowaniem opinii ekstremistycznych, odstraszaniem fundatorów, a tym samym powolnym zamieraniem kampanii i jej przegraniem (P. Buchanan w amerykańskich wyborach prezydenckich w 1996 r.). 5.1.4. ZAŁOŻENIA PROGRAMOWE Bardzo ważny problem organizacyjny stanowi kwestia wyboru posłania, które kandydat chce przekazać wyborcom. Powstają pytania: jak wiele tematów kampanijnych należy sformułować oraz które z nich wybrać? W demokratycznych wyborach biorą udział obywatele nie posiadający głębszej wiedzy politycznej. Smutnym doświadczeniem stały się zwycięstwa wyborcze partii nazistowskiej w Niemczech w latach trzydziestych, osiągane poprzez oddziaływanie na emocje wyborców, j a nie dzięki logicznej argumentacji. Sformułowano wtedy zasadę: | „im większą grupę wyborców chce się przekonać, to tym niższy i powinien być intelektualny poziom przekazu"8. Prawdopodobnie te doświadczenia, a także szybki rozwój środków masowego przekazu, pozwalających na dotarcie do szerokiej publiczności, spowodowały zasadnicze zmiany w sposobie formułowania posłania wyborczego. Obecnie, zarówno w teorii, jak i w praktyce politycznej, przyj-luje się, iż występuje ścisły związek między skutecznością tampanii i liczbą podejmowanych problemów (issues) — im I mniej tematów, tym większa szansa na zwycięstwo wyborcze. Kan-Jdydaci podejmujący zbyt wiele problemów sprawiają wrażenie osób źle zorientowanych i mających problemy z ustaleniem ważności ?raw, a ponadto zbyt bogaty program wyborczy nie może być kutecznie upowszechniony. Ale, z drugiej strony, kandydat podej-lujący tylko jeden problem też na ogół nie odnosi sukcesu — sprawia wrażenie ogarniętego jakąś obsesją, a jeśli jego propozycja nie ainteresuje wyborców, to oczywiście przegrywa. L. Belker proponuje w związku z tym formułowanie programu na asadzie „dwa razy trzy". Kandydat powinien wybrać trzy zagad-lienia jego zdaniem najważniejsze oraz trzy najważniejsze dla wybor-;ów. Im bardziej są one tożsame, to tym skuteczniejsza będzie kampania wyborcza9. Zaleca się także ograniczanie liczby słów stosowanych przez Bcandydatów do 1 -2 tysięcy, ponieważ tyle bez trudu może zrozumieć fcażdy wyborca. Nawet prosta propozycja programowa wyrażona za ?pomocą słów nieznanych lub niezrozumiałych, nie dotrze bowiem do lodbiorcy. Należy więc unikać stosowania słów rzadko używanych, |obcych, a zdania powinny być krótkie i dobrze skonstruowane. Można stwierdzić, że ograniczenie liczby podnoszonych Eagadnień powoduje ich wyższą wyrazistość spostrzeżeniową, wyborcy bowiem na ogół przeceniają znaczenie informacji mazistych i popełniają podstawowy błąd atrybucji, polegający na przyjmowaniu wyrazistej informacji za punkt odniesienia służący do Zob. N. 0'Shaughnessy, ss. 23-25. L. Belker, Organizing for Political Yictory., ss. 82-83. 406 407 oceny wszelkich kolejnych10. Tym samym, skuteczność perswazyjna następnych przekazów jest znacznie niższa. Analizując procesy decyzyjne w ostatnich latach, można stwierdzić, że politycy stosują się do powyższych zaleceń. W 1980 r. R. Reagan wybrał tylko kilka tematów do swojej kampanii prezydenckiej, na czele z obniżeniem podatków i ograniczeniem wydatków federalnych. M. Thatcher po wojnie falklandzkiej prezentowała się przede wszystkim jako obrończyni pozostałości Imperium Brytyjskiego, a B. Clinton w 1992 r. ograniczył kampanię do zagadnień gospodarczych i obyczajowych. Natomiast J. Kurori, pomimo swojej niezwykłej popularności, przegrał kampanię prezydencką w Polsce w 1995 r. proponując rozbudowaną dyskusję programową na wiele tematów. P. Maarek podaje przykład bardzo wyrafinowanego wykorzystania powyższej zasady przez F. Mitteranda w czasie zwycięskiej kampanii prezydenckiej we Francji w 1981 r. Sformułowano wtedy listę 110 propozycji programowych, ale prezentowano ją w taki sposób, by przekazać jedną wyraźną wiadomość — wszystko będzie inaczej11. Podobnie postąpił S. Tymiriski w polskich wyborach prezydenckich w 1990 r.: prezentował ograniczoną liczbę tematów kampanijnych, ale odwoływał się do książki, w której podobno przedstawił rozwinięty program wyborczy. Innym aspektem problemu jest merytoryczny wybór tematów. Można wskazać na trzy struktury społeczne ograniczające autonomię kandydatów w tym zakresie12. Pierwszą z nich stanowią profesjonalni konsultanci, którzy zmuszają kandydatów do podejmowania tylko tych zagadnień, które są ważne dla wyborców, co można ustalić empirycznie w wyniku badania opinii publicznej. Podjęcie jakiegoś nowego zagadnienia jawi się w tym kontekście jako działanie wybitnie ryzykowne i prowadzące do porażki. Wielu polityków powstrzymuje się więc od takiego działania. Eksperci odradzają także podejmowania tematów zbyt skomplikowanych i mało zrozumiałych dla słabiej wykształconych wyborców. 10 Zob. szerzej: E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, Psychologia społeczna: serce i umysł, s. 199. 11 Por. P. Maarek, ss. 46-47. 12 Tamże, ss. 44-45. 408 Działacze partii, którą reprezentuje kandydat, są na ogół kolejną i strukturą ograniczającą. Zwykle bardzo intensywnie przypominają [kandydatom poprzednie zobowiązania polityczne, niezależnie od tego czy w nowej sytuacji są one ważne lub aktualne. Nacisk na 1 zachowanie ciągłości linii partyjnej uniemożliwia dokonywanie wy-| borów zbyt ekstrawaganckich. Przypadek B. Dole'a w amerykań-Sskich wyborach prezydenckich w 1996 r., który wbrew linii swej \ partii rozpaczliwie zaproponował podwyższenie podatków, świadczy lo tym, że wyborcy pamiętają wcześniejsze działania polityczne partii |i nie są skłonni do popierania kandydata tak głęboko zmieniającego i wcześniejsze zobowiązania. Bardzo istotny wpływ na merytoryczny wybór posłania wyborczego mają również kontrkandydaci. Oni także dokonują wy-jboru i na ich decyzje pozostali powinni jakoś reagować: albo jchylać się od podejmowania pewnych tematów, albo je podej-lować: proponowane rozwiązania popierać, odrzucać lub mody-kować. 5.1.5. STRATEGIA KAMPANII WYBORCZEJ Ogólnym celem strategii kampanii jest osiągnięcie zwycięstwa jrborczego. Słusznie jednak zauważa G. Mauser, że nie istnieją fiewne (algorytmiczne) sposoby wygrywania wyborów. Funkcjonują dynie reguły heurystyczne, które czasem prowadzą do zwycięstwa, I czasem nie13. To, co było skuteczne w jednej kampanii, może być apełnie nieskuteczne w innej, i odwrotnie. Postmodernistyczny pomysł B. Dole'a, który w kampanii 1996 r. rzekonywał, że „senator Dole jest doskonałym kandydatem", zbudził reakcje negatywne, zastanawiano się raczej nad tym czy ziwy senator pamięta jeszcze własne nazwisko. Ale czy taki sosób reklamowania własnej kandydatury będzie zawsze nieskute-ly? Nie wiadomo. W przyszłości, podwójnie zapętlony wizerunek slityka może okazać się formułą przekazu bardzo atrakcyjną dla lłodych wyborców: „ja, obraz telewizyjny, uważam mój telewizyjny /izerunek za tak doskonały, że warto na niego głosować". 13 G. Mauser, Political Marketing: An Approach to Campaign Strategy, s. 11. 409 Strategia kampanii stanowi istotną część jej ogólnego planu, obejmującego także pozycjonowanie, analizę silnych i słabych stron kandydata oraz jego konkurentów, a także określenie grup docelowych, do których skierowana będzie kampania. W tej ostatniej sprawie istotnym wynalazkiem L. Garmenta było w 1968 r. zasugerowanie R. Nixonowi, by przestał traktować Amerykanów jako zbiór grup interesów, a zaczął „mówić do grup interesów jako do Amerykanów"14. Wydaje się jednak, że w Polsce rewelacyjne efekty mogłoby przynieść zastosowanie formuły odwrotnej. Ogólny plan kampanii wyborczej powinien podlegać testowaniu na niewielkim obszarze, w miarę możliwości typowym dla całego elektoratu. W Polsce możliwości takie stwarzają prawybory, odbywające się w Wieruszowie. Jeśli plan kampanii okazuje się nieskuteczny, to należy go zmodyfikować. Jeśli skuteczny, to może być realizowany na całym terytorium, ale w sprzężeniu z badaniami opinii publicznej oraz analizą działań kontrkandydatów15. Tym samym cały czas powinien być modyfikowany i dostosowywany do zmieniającej się rzeczywistości. Podstawową czynnością strategiczną jest pozycjonowanie kandydata w stosunku do innych uczestników walki wyborczej, przede wszystkim dzięki wykreowaniu różnic w ramach istniejących podobieństw16. Chodzi tu więc o wyraźne zdefiniowanie takiego czynnika, który pozwoli na podkreślenie wyjątkowości kandydata na tle innych. Dzięki temu możliwe staje się określenie zarówno własnego wizerunku, jak i wizerunków kontrkandydatów w tej samej płaszczyźnie odbioru, na przykład, w klasycznym ujęciu europejskim w kontinuum: lewica, centrum, prawica. Istotą pozycjonowania staje się realizacja dwóch podstawowych celów. Pierwszym z nich jest pokonanie kontrkandydatów, a drugim aktywizacja własnego elektoratu. Prawidłowe określenie swojego położenia na mapie politycznej pozwala na równoczesne osiąganie tych celów dzięki umiejętnie sformułowanej strategii. 14 J. McGinnis, The Selling of the President 1968, s. 147. 15 Zob. szerzej: P. Maarek, ss. 48-54. 16 Zob. szerzej: G. Mauser, ss. 67, 109-110, 270; A. Żukowski, Systemy wyborcze, s. 93; A. Steinberg, The Political Campaign Handbook, ss. 39-4 , P. Maarek, ss. 41-42. Czynnik wyróżniający powinien być pozytywnie oceniany przez docelową grupę wyborców. S. Tymiński i R. Perot próbując zdobyć poparcie osób politycznie wyobcowanych akcentowali, na przykład, że ich kandydatury są nowe, czego nie można powiedzieć o kontrkandydatach. Taki argument może skutecznie przekonywać wyborców niechętnie ustosunkowanych do rządzących elit politycznych, ale przez innych brak doświadczenia będzie traktowany jako wada. G. Mauser dokładnie określił procedurę strategicznego pozycjonowania politycznego, zalecając wykonywanie czterech czynności17. Są to: • podmiotowy zakres — po pierwsze, należy dokładnie okreś- I lić pola współzawodnictwa, a więc nazwiska kontrkandydatów, ich wizerunki i odbiór społeczny, czyli stopień, w jakim spełniają oni cryteria przypisywane kandydatowi idealnemu, • mapa percepcji — po drugie, należy zrekonstruować mapę percepcji wyborców i ustalić, w jaki sposób klasyfikują oni kan- lydatów oraz jakie ich cechy uważają za istotne, • mapa współzawodnictwa — po trzecie, trzeba stworzyć lub stalić preferencje wyborców i to, którzy kandydaci będą próbowali iobyć głosy tych samych wyborców, 1 ocena alternatywnych strategii — po czwarte, konieczny jest dobór strategii, które mogłyby być przyjęte oraz innych tematów, które w kampanii można jeszcze poruszyć. Treść strategii stosowanych w czasie kampanii wyborczych moż- analizować z czterech punktów widzenia: racjonalności, przed-liotu, podmiotu i stylu. Wybór strategii w tych czterech wymiarach [stanowi chyba najważniejszą decyzję podejmowaną w czasie kam-[panii wyborczej. Podstawowym zagadnieniem jest wybór strategii opartej na ^argumentacji racjonalnej i obiektywnej bądź na subiektywnym [przekazywaniu emocjonalnego wizerunku polityka. Spór „image Łersus issues" trwa od dawna zarówno w teorii marketingu poli-itycznego, jak i w praktyce wyborczej. Można przyjąć, że [istnieją tylko trzy możliwości strategiczne: kampanie racjonalne, Kampanie irracjonalne oraz mieszane. Istotą strategii racjonalnej G. Mauser, ss. 85-103. 410 411 jest informowanie wyborców o istotnych problemach politycznych i przekonywanie ich o słuszności wybranej przez kandydata opcji ich rozwiązania. W ramach strategii irracjonalnej celem jest skonstruowanie atrakcyjnego wizerunku kandydata, personalizacja polityki i dotarcie z obrazem do mało wyrobionych wyborców. W praktyce chyba najczęściej występują strategie mieszane — racjonalna strategia kandydata zderza się z nieracjonalnym odbiorem wyborcy. Kandydat formułuje swoje przesłanie w sposób racjonalny, ale wyborcy subiektywnie dekodują ten przekaz, budują swój wizerunek kandydata i podejmują decyzję o tym, na który obraz będą głosować18. W ujęciu przedmiotowym można wyodrębnić strategie utwardzania, poszerzania, odwracania i neutralizownia różnych części składowych elektoratu19. Jednym z najważniejszych dylematów kampanijnych jest zdefiniowanie sposobu rozwarstwienia wyborców i podjęcie decyzji co do rodzaju strategii, definiowanej w ujęciu przedmiotowym. 1. Strategia utwardzania jest skierowana do zdecydowanych zwolenników danego kandydata oraz mniej zdecydowanych, którzy mogą być przejęci przez kontrkandydatów. Ma ona utrwalić poparcie dla kandydata i dostarczyć dodatkowe argumenty na jego korzyść. Polega na wzmacnianiu przyjętego przez wyborców systemu wartości politycznych i na uodpornianiu ich poprzez dostarczenie „szczepionki" — niewielkiej dawki argumentów sprzecznych z ich dotychczasowym stanowiskiem, ale połączonych z silnymi kontrargumentami20. W momencie zetknięcia się wyborcy z pełną argumentacją przeciwnika, jest on udoporniony i nie zmieni swoich preferencji. M. Randon Hershey stwierdziła, iż kandydaci mający problemy z tolerowaniem niepewności najczęściej skłaniają się do stosowania bezpiecznej strategii utwardzania21. 18 S. Hellweg, Campaigns and Candidate Images in American Presidential Elec- tions, ss. 3-7; L. Belker, ss. 49-50. 19 Zob. inne ujęcia tego problemu: P. Maarek, ss. 34-40; D. Nimmo, R. Savage, Candidates and Their Images: Concepts, Methods and Findings, s. 16; M. Randon Hershey, The Making of Campaign Strategy, ss. 64-65; A. Żukowski, s. 98; A. Steinberg, Political Campain Management, ss. 236-237. 20 Zob. szerzej: E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 337-340. 21 M. Randon Hershey, ss. 57-58. 412 Hp 2. Strategia poszerzania jest skierowana do wyborców, którzy m nie podjęli jeszcze decyzji na kogo będą głosować, ale także do fl tych, którzy w poprzednich wyborach nie głosowali: albo ze względu 1 na niezdecydowanie, albo dlatego, że dopiero w danym momencie I po raz pierwszy uzyskali prawo głosowania. Bardzo często głównym celem kampanii wyborczych jest przyciąganie właśnie tych niekompetentnych obywateli. Ma to ogromny wpływ na styl i przebieg kampanii, ponieważ osoby o niskim wyrobieniu politycznym najczęściej silnie reagują na argumenty emocjonalne i bardzo prymitywne. 3. Strategia odwracania może być zastosowana do przekony-j wania zdecydowanych zwolenników innych kandydatów. Ze względu I na prawdopodobną trwałość ich poglądów, strategia ta jest stosowana I rzadko, a za możliwe uznaje się jedynie neutralizowanie tej grupy F wyborców. i 4. Cel strategii neutralizowania stanowi zniechęcenie zwolen-| ników innych kandydatów do uczestniczenia w wyborach. Środkiem prowadzącym do tego celu jest na ogół kampania negatywna. Wyborca, uzyskując jakieś informacje czy oceny na temat swojego faworyta, rezygnuje z oddania na niego głosu, ale nie decyduje się na głosowanie na kogoś innego. Taki skutek neutralizujący miewa także opublikowanie wyników sondaży przedwyborczych, jeśli wynika z nich, że jakiś kandydat uzyskał bardzo wyraźną przewagę nad innymi. Jego zwolennicy czują się wtedy zwolnieni z obowiązku głosowania myśląc, że i tak wygra. Natomiast demobilizacja elektoratu może w efekcie spowodować przegraną. W ujęciu podmiotowym można wyróżnić specyficzne strategie stosowane przez kandydatów ponownie ubiegających się o wybór (incumbents) oraz tych, którzy próbują wygrać wybory po raz pierwszy (challengers)22. Strategia polityków sprawujących urzędy najczęściej polega na podkreślaniu swego doświadczenia i dotychczasowych osiągnięć oraz obiecywaniu, że polityka, która przyniosła sukcesy będzie kontynuowana, a także na przypominaniu liderom opinii publicznej o sprawach, które zostały załatwione zgodnie z ich 22 Zob. szerzej: tamże, ss. 23-25, 94-95; N. 0'Shaughnessy, ss. 58-59; Wh. Steinberg, Political Campaign Management, ss. 27-28. 413 propozycjami. Tacy kandydaci próbują definiować tematy będące przedmiotem dyskusji kampanijnej i starają się regulować jej tempo. W innej sytuacji znajdują się kandydaci rzucający wyzwanie dotychczasowej elicie politycznej. Ich skuteczna strategia polega na odgrywaniu roli przedstawicieli „zwykłych ludzi", przeciwstawiających się wyalienowanym i skorumpowanym elitom władzy. Ważny staje się wybór odpowiednio nośnych i nowych tematów kampanijnych. Ponieważ tacy kandydaci nie mają pewności czy zostaną wybrani, to na ogół prowadzą bardziej intensywną kampanię wyborczą, starają się dowiedzieć, jakie poglądy mają wyborcy, częściej spotykają się z nimi osobiście i bardzo intensywnie wykorzystują środki masowego przekazu, by, jako „nowy produkt na rynku", być rozpoznawalni i znani. Te ambitne zamierzenia często kończą się porażką, kampanie bowiem nowych kandydatów są, z jednej strony, droższe od kampanii kandydatów urzędujących, a, z drugiej strony, znacznie trudniej jest im zgromadzić odpowiednio zasobne fundusze. Z punktu widzenia stylu, dwa podstawowe typy strategii kampanii wyborczej to: kampanie pozytywne i negatywne23. Celem kampanii pozytywnych jest promowanie własnego kandydata, podkreślanie jego kompetencji, programu i cech osobowościowych. Inny charakter mają kampanie negatywne. Prowadzone są w taki sposób, by zmniejszyć szansę kontrkandydatów czy wręcz wyeliminować ich z walki wyborczej, za pomocą podkreślania cech negatywnych i „obrzucania błotem". Przyjmuje się, że kampania wyborcza jest negatywna, jeśli ponad 60% działań publicznych ma charakter negatywny. Amerykanie zakładają, że jeśli jedna trzecia takich działań jest negatywna, to mamy do czynienia z kampanią normalną. Jeżeli działań negatywnych jest 30-60%, to mamy do czynienia z kampanią wojowniczą. Kampanie negatywne bywają, niestety, skuteczne i dlatego są stosowane, mimo że przyczyniają się do alienowania wyborców i skłaniania ich do nieuczestniczenia w wyborach. 23 Zob. A. Żukowski, s. 99-100; M. Pfau, H. Kenski, Attack Politics: Strategy and Defence, ss. XIII, 2; K. Johnson-Cartee, G. Copeland, Negatwe Political Advertising: Corning of Age, s. 29. Kampanie negatywne omówimy bardziej szczegółowo w trzeciej części niniejszego rozdziału. 414 Bardzo interesującą analizę strategii wyborczych stosowanych na polskiej scenie politycznej przedstawił J. Santorski24. Jego zdaniem, zauważyć tu można funkcjonowanie pewnego rodzaju patologii psychicznej będącej funkcją niedojrzałości, zwanej trójkątem dramatycznym i charakteryzującej funkcjonowanie rodzin alkoholików. Występują w nim trzy role (strategie): ofiary, ratownika i prześladowcy. Na przykład, polskie ugrupowania prawicowe najpierw w PRL realizowały strategię ofiary, potem obiecywały uratowanie kraju, po objęciu władzy natychmiast przystąpiły do prześladowania przedstawicieli dawnych władz (lustracja), a w efekcie znowu znalazły się Jw roli ofiary i taką strategię wyborczą przyjęły w 1997 r. Zdaniem J. Santorskiego, jeżeli jakiś podmiot ma skłonność do wchodzenia I w jedną z tych ról, to w efekcie ma zwielokrotnioną szansę znalezienia się w dwu pozostałych. Strategie wyborcze mogą więc być, jak ?widać, funkcją nie tylko racjonalnego wyboru politycznego, ale także [podświadomych, patologicznych procesów psychicznych. Sondaże przedwyborcze są istotnym źródłem informacji, wyraźnie wpływającym na decyzje dotyczące wyboru strategii kampanijnej25. W fazie formułowania treści posłania kandydata, jego apinie są porównywane z zainteresowaniami oraz opiniami wyborców. Na tej podstawie podejmowna jest decyzja dotycząca głównych tematów, które będą przez niego podnoszone w kampanii. W fazie wstępnej kampanii wyborczej można określić siłę sprzężenia zwrotnego pomiędzy wystąpieniami kandydata oraz reakcjami wyborców, \ następnie dokonać modyfikacji treści i formy kampanii. W fazie właściwej kampanii wyborczej, pod wpływem informacji o zachowaniach wyborców można modyfikować pozycjonowanie oraz strategię M taktykę działania. Badania opinii publicznej wywierają istotny wpływ na decyzje fcodejmowane przez kandydatów, na przykład, jeśli czyjeś poparcie ?pada, to szansa na uzyskanie dodatkowych funduszy również spada, ? prawdopodobieństwo podjęcia strategicznej decyzji o przerwaniu ?ampanii rośnie. Wywierają one także wpływ na decyzje podej-Bhowane przez wyborców, na przykład, jeśli popularność jakiegoś 34 J. Santorski, Jak żyć żeby nie zwariować, s. 50-52. 25 Zob. szerzej: P. Maarek, ss. 66-69, 74-79; N. 0'Shaughnessy, ss. 160-167. 415 kandydata lub partii politycznej rośnie, to wiele osób także zaczyna go popierać, aby znaleźć się w obozie zwycięzców. Z tych powodów publikowanie wyników sondaży wyborczych w okresie ostatniego tygodnia przed wyborami jest w wielu państwach zabronione. 5.1.6. TAKTYKA KAMPANII WYBORCZEJ Istotę taktyki, stosowanej w kampanii wyborczej, stanowi dobór metod i technik, za pomocą których kandydat próbuje dotrzeć ze swoim przekazem do potencjalnych wyborców. Oczywiście, optymalnym sposobem byłby jego osobisty kontakt z obywatelami. Ponieważ jednak nie jest to możliwe, to koniecznością staje się stosowanie metod pośrednich. Tym samym możemy wyróżnić bezpośrednie i pośrednie sposoby kontaktowania się z wyborcami26, a zakres ich stosowania stanowi najważniejszą decyzję taktyczną, która jest podejmowana w czasie kampanii. Kontakty bezpośrednie polegają na spotkaniu kandydata i wyborcy „twarzą w twarz". Mogą mieć charakter zamknięty, gdy wstęp na nie mają tylko osoby zaproszone: najważniejsi fundatorzy kampanii, osoby bardzo znane i wpływowe lub zadeklarowani sympatycy kandydata. Charakter otwarty mają spotkania, w czasie których zakres kontaktów kandydata nie zostaje ograniczony. Są to: konferencje, koncerty, bankiety, spotkania z różnymi grupami interesów, ale także spotkania organizowane „spontanicznie" na ulicy, przed zakładami pracy, kościołami czy w sklepach. W tej grupie mieszczą się wizyty kandydatów w domach swoich wyborców, a także bardzo ostatnio popularne kontakty bezpośrednie, ale nie interakcyjne, takie jak spersonifikowane listy wysyłane przez kandydata do konkretnego wyborcy oraz rozmowy telefoniczne prowadzone w jego imieniu przez współpracowników. 26 Zob. inne ujęcia tego problemu: P. Maarek, ss. 89-161; A. Steinberg, Political Campaign Management, ss. 207-214; A. Steinberg, The Political Campaign Handbooh, ss. 32-38, 131, 199-201; A. Żukowski, s. 95-97; L. Belker, ss. 135-139; N. 0'Shaughnessy, ss. 87-89. Wykorzystanie telewizji omówimy szerzej w drugie) i trzeciej części mniejszego rozdziału. Zbadano, że taka taktyka kampanijna jest najbardziej skuteczna, la przykład w Stanach Zjednoczonych ustalono, że dwie krótkie, ale szpośrednie rozmowy pozwalają na uzyskanie jednego nowego łosu, podobnie jak uściśnięcie ręki trzech wyborców. Jednak ze zględu na brak czasu kandydatów oraz znaczną liczebność współ-zesnego elektoratu, stosowanie tej metody nie jest możliwe w takim cresie, aby dotrzeć do istotnej grupy wyborców. Metody kontaktu pośredniego można podzielić na tradycyjne \ (literatura, plakaty i akcesoria) oraz nowoczesne (metody audiowizualne). Literatura kampanijna obejmuje takie publikacje jak: obszer-le programy wyborcze oraz ich skróty w formie broszur czy ulotek, literaturze przedmiotu zaleca się także przygotowywanie specjal-lego pakietu informacyjnego, przeznaczonego dla środków przekazu, awierającego oficjalną bibliografię kandydata i jego żony, dokumen-określające motywy jego kandydowania, reprinty pozytywnych tykułów na jego temat, wypowiedzi znanych polityków i or-lizacji społecznych popierających kandydata, biografie najważ-liej szych członków sztabu wyborczego, stanowisko kandydata na lat istotnych problemów poruszanych w kampanii, fotografie kandydata i jego rodziny itd. Komplet ten powinien być stale Juzupełniany o materiały określające pozycję kandydata w stosunku Ido nowych zagadnień powstających w trakcie kampanii. Innym środkiem tradycyjnym są plakaty wyborcze, które ?niegdyś, w okresie powszechnego analfabetyzmu, stanowiły podstawową metodę pośredniego komunikowania politycznego. Plakaty lnie mogą przekazać treści bardzej skomplikowanych, ale przyczyniała się do upowszechniania nazwiska polityka, jego wizerunku oraz Łasła wyborczego. Wreszcie, szczególnie w państwach anglosaskich, szeroko stosowane I są różne gadżety wyborcze: hasła przyklejane na zderzakach samo-fchodów, guziki z napisami, koszulki, baloniki, breloczki na klucze itp. podkreśla się, że warunkiem ich skuteczności jest wysoka jakość ch materiałów, niska bowiem jakość może sugerować niską jakość lego kandydata lub reprezentowanej przez niego partii. Nowoczesne metody pośredniego kontaktu z wyborcami mają larakter audiowizualny i należą do nich przede wszystkim przekazy 416 417 ogólnie dostępne (broadcasting): telewizyjne, radiowe, wideoteks-towe oraz internetowe, a także bardziej wyspecjalizowane przekazy kablowe, szczególnie telewizyjne (narrowcasting). Ponieważ zarówno czas, jak i finansowe zasoby kandydata są zawsze ograniczone, to istotę najważniejszej decyzji taktycznej stanowi wybór sposobów używanych w celu dotarcia do wyborców z posłaniem kandydata oraz jego wizerunkiem. Organizatorzy kampanii muszą więc rozstrzygnąć o podziale środków oraz czasu między metody bezpośrednie i pośrednie, tradycyjne i nowoczesne, a także o podziale zasobów wewnątrz tych grup. Współczesne kampanie wyborcze mają charakter głównie telewizyjny i na te cele przeznacza się większość zasobów. Od kilkunastu lat rośnie jednak rola środków najnowocześniejszych — telewizji kablowej, imiennych listów wysyłanych przez kandydata do konkretnego wyborcy i Internetu. Wydaje się, że do przełomu przyczynił się R. Reagan, który w kampanii prezydenckiej 1980 r. w skali masowej zastosował bardzo drogą, ale skuteczną technikę spersonalizowanych listów, w których przedstawiał takie wybrane elementy swojego programu, które danemu odbiorcy mogłyby się spodobać. Preferencje wyborcy domniemywano na podstawie brzmienia jego nazwiska i imienia (pochodzenie etniczne) oraz adresu (prawdopodobna zamożność). 5.2. KANDYDAT I JEGO WIZERUNEK 5.2.1. DEFINICJA WIZERUNKU KANDYDATA Osoba kandydata oraz jego wizerunek medialny są ze sobą ściśle powiązane w tym sensie, że wizerunek nie powinien być zaprzeczeniem prawdziwych cech kandydata. W tym kontekście cytowane jest zjawisko, zwane syndromem Ottingera. Kandydatowi tworzono obraz człowieka młodego, odważnego i energicznego. W czasie kampanii okazało się, że jest ostrożny, bezbarwny, nudny i nie budzący zaufania. Sprzeczność była tak oczywista, że kandydat przegrał wybory. W praktyce poszukuje się kompromisu między rzeczywistymi cechami kandydata oraz cechami, które wyborcy uważają za najbardziej pożądane. Z jednej strony, znając preferencje wyborców poszukuje się osób, które są najbardziej podobne do kandydata idealnego. Taką rewolucję przeprowadziła M. Thatcher w brytyj- dej Partii Konserwatywnej, tworząc rozwinięty system rekrutacji kandydatów, podobny do rekrutacji do służby publicznej czy kor- aracji transnarodowych i rozbijając system tradycyjny27. Z drugiej strony, podkreśla się te cechy wytypowanych kandydatów, które lajbardziej odpowiadają ideałowi. Tworzenie wizerunku medialnego stosowane było od zawsze, ale imerykańskie wybory prezydenckie w 1968 r. miały znacze-lie przełomowe. W stosunku do kandydatury R. Nixona po raz ?ierwszy zastosowano techniki typowe dla reklamy produktów prze-lysłowych. Nie podejmowano prób ulepszenia kandydata, po prostu jracowano tylko nad jego wizerunkiem28. Kandydat wygrał wybory, ale później okazało się, że jest zupełnie innym człowiekiem, niż to jbie wyobrażali wyborcy — w efekcie został zmuszony do ustąpie-lia ze stanowiska w czasie kadencji. Jednak, od tego czasu, tradycyjna demokracja jest we wszyst-dch państwach zastępowana przez teledemokrację, której cechę stanowi tworzenie i przekazywanie obrazów polityków, które laskują lub zniekształcają ich cechy rzeczywiste. Kandydat i jego wizerunek medialny stają się produktem, do zakupu którego zachęcają reklamy polityczne. Ten system okazał się bardzo skuteczny, ponieważ po stronie wyborców funkcjonują specyficzne [mechanizmy psychiczne, pozwalające na uruchomienie sprzężenia krotnego. Psychologowie społeczni, E. Aronson, T. Wilson i R. Akert, rierdzą, iż liczba informacji, z którą człowiek styka się każdego lia jest tak ogromna, że konieczne staje się jej zredukowanie jlo takiej wielkości, nad jaką można zapanować. Ludzie tworzą ńęc schematy, czyli struktury poznawcze, za pomocą których organizują swoją wiedzę o świecie po to, by zredukować liczbę 27 J. Paxman, Friends in High Places: Who Runs Britain?, ss. 86-i 28 Zob. szerzej: J. McGinnis, ss. 19-22. 418 419 koniecznych do uwzględnienia danych i skutecznie interpretować informację wieloznaczną. Nowe dane są na ogół postrzegane za pośrednictwem starych schematów. Nawet gdy pierwotne dane zostają podważone, to ludzie nadal mają skłonność do utrzymywania starych schematów29. Odbiór informacji politycznych również jest sterowany przez schematy czy stereotypy polityczne. Tworzenie medialnego wizerunku polityka stanowi więc odpowiedź na tę specyficzną cechę ludzkiego myślenia, jaką jest subiektywna schematyza-cja odbioru. Obraz kandydata jest, tym samym, zarówno funkcją bodźców tworzonych w ramach kampanii wyborczej, jak i specyficznego odbioru, wynikającego ze schematów wyborcy. Wizerunki są definiowane od strony wyborcy jako „subiektywna wiedza" (K. Boulding) czy „konstelacja uczuć, ideałów i przekonań" (J. Downing), a od strony organizatorów kampanii jako „sztuczna imitacja lub reprezentacja zewnętrznej formy jakiegoś obiektu, szczególnie osoby" (D. Boorstin). D. Nimmo i R. Savage wyróżnili trzy podstawowe wymiary wizerunku politycznego: kognitywny, afektywny i konatyw-ny30. Aspekt kognitywny dotyczy aktu poznania i obejmuje to, co wyborca wie na temat kandydata. Aspekt afektywny obejmuje sferę emocji i uczuć, które kandydat wzbudza w wyborcy. Natomiast aspekt konatywny jest związany z aktem woli wyborcy — pod wpływem wiedzy i uczuć wyborca podejmuje decyzję i oddaje swój głos na jednego z kandydatów. Z badań empirycznych wynika, że aspekt afektywny jest najważniejszym pojedynczym czynnikiem kształtującym zachowania obywateli w czasie amerykańskich wyborów prezydenckich. Wizerunek kandydata jest tworzony przez organizatorów kampanii i odbierany przez wyborców. Jednak nawet wtedy, gdy jest całkowicie zgodny z rzeczywistymi cechami kandydata, to jego dalsza 29 Zob. szerzej: E. Aronson, T. Wilson, R. Akert, s. 128-147. 30 D. Nimmo, R. Savage, ss. 8-9, 31-33, 205-206. Zob. inne ujęcia tego problemu: K. Hacker, An Introduction, ss. XII-XIII; K. Kendall, S. Paine, Political Images and Voting Decisions, ss. 26-29; G. Mauser, ss. 14-15; B. Bruce, Images of Power: How the Image Makers Shape Our Leaders, ss. 87-88; M. Edelman, Pieces et regles du jeu politique, ss. 195-196. volucja nie może być w pełni kontrolowana. Na przykład dlatego, że własny, różowy, obraz kandydata jest przez kontrkandydatów I uzupełniany, na ogół dzięki domalowywaniu wielu czarnych elementów. Jeśli natomiast wizerunek medialny nie do końca odpowiada cechom kandydata, to w czasie kampanii mogą pojawić się zdarzenia nieprzewidywalne. Na przykład, we francuskich wyborach prezydenckich, V. Giscard d'Estaign starał się zaprezentować jako przedstawiciel klasy średniej, ale sam zniszczył swój obraz nie potrafiąc udzielić odpowiedzi na pytanie o cenę biletu w metrze paryskim. 5.2.2. ZAWARTOŚĆ WIZERUNKU Z punktu widzenia marketingu politycznego wizerunek kandydata stanowi produkt, który ma być sprzedany wyborcom. A. Steinberg rozważa to zagadnienie analizując markę i etykietę towaru (przynależność partyjna), opakowanie (system organizujący kampanię) oraz jakość towaru (trwałość poglądów kandydata na ważne problemy kraju)31. Bardzo interesujący przykład zastosowania takiego sposobu myślenia o kampanii wyborczej można było zaobserwować w polskiej kampanii parlamentarnej w 1997 r. I. Sierakowska wykorzystywała ulotkę zatytułowaną „Karta Gwarancyjna", w której zapewniano, że kandydatka jest produktem najwyższej jakości, działającym bezawaryjnie i posiadającym cztery lata pełnej gwarancji: („Produkt: I. Sierakowska. Data produkcji: 22 września 1946 r. Data ! sprzedaży: 21 września 1997 r. Dystrybutor: Sojusz Lewicy Demokratycznej. Obszar działania: Rzeczpospolita Polska. Testowano: Iw latach 1989-1997 na terenie województwa lubelskiego". Etykieta produktu politycznego jest czasem bardzo zwięzła, na przykład: wizjoner, realista, prowincjonalny prawnik, księgowy itp., a ostatnio w Polsce: komuch, oszołom, aferał, mumia, wieśniak !itd. D. Nimmo i R. Savage rozbudowali tę klasyfikację i zdefiniowali 34 podstawowe wizerunki kandydatów, dzieląc je na trzy grupy: 1. Ze względu na kryterium roli politycznej wyróżnili takie [obrazy jak: liberał, konserwatysta, gorący zwolennik czegoś (w [Polsce byłby to również fundamentalista i oszołom), niezależny, 31 A. Steinberg, Political Campaign Management, ss. 193-197. 420 421 profesjonalista, przywódca (stronniczy, wieczny, doświadczony czy stanowczy), nowa twarz w polityce, reprezentant jakiejś grupy społecznej, pojednawca i agitator. 2. Stosując równocześnie dwa kryteria, roli politycznej i stylu politycznego, można wyróżnić: męża stanu, tytana, aktywistę, trady cjonalistę, aroganta, kompetentnego zawodowca, manipulatora i kan dydata budzącego zaufanie. 3. Ze względu na styl polityczny, kandydaci mogą być: integralni, empatyczni, pragmatyczni, moralnie wzorcowi, dojrzali, stabilni, uczciwi, służalczy, lubiani, kulturalni i sprawni pod względem zdolności porozumiewania się (dynamiczni, nudni czy źle poinfor mowani)32. Od lat trwają badania, których celem jest ustalenie szczegółowych elementów składowych wizerunku politycznego33 upowszechnianego w mediach. Jest rzeczą ważną, iż elementy takiego obrazu są różnie interpretowane przez wyborców. To, co dla jednych stanowi zaletę, przez innych bywa traktowane jako wada kandydata. Można wymienić wiele analizowanych i praktycznie stosowanych metod „malowania" takiego obrazu. Podstawowy element stanowi geograficzne zakorzenienie kandydata — miejsce jego urodzenia oraz obszar gdzie wychowywał się i żył. J. Carter prezentował się na tle swojej plantacji orzeszków ziemnych, R. Reagan podczas rąbania drzewa w Kalifornii, W. Pawlak w swej wiejskiej zagrodzie. Innym elementem obrazu jest odwołanie się do wartości grupy społecznej. Brytyjski konserwatywny premier H. Macmillan obchodził uroczystości w ekskluzywnym klubie przy szampanie i ostrygach. Natomiast dla H. Wilsona, reprezentanta Partii Pracy, sprawa była bardziej skomplikowana — w życiu prywatnym palił cygara i pił koniak, ale tworząc swój wizerunek publiczny dbał o pokazywanie się z fajką, a na spotkaniach wyborczych raczył się piwem. W Polsce sygnały tego rodzaju wysyłało wielu polityków: farmer W. Cimosze-wicz, milioner S. Tymiński, intelektualista W. Geremek, discopolowi „synowie ludu" A. Kwaśniewski i W. Pawlak itd. 32 D. Nimmo, R. Savage, ss. 56-57. 33 Zob. szerzej: S. Hellweg, ss. 8-10; B. Bruce, ss. 62-73; L. Belker, ss. 74-76. Wykształcenie kandydata jest ważnym elementem obrazu. J. Major czy L. Wałęsa bardzo cierpieli z powodu braku formalnego wykształcenia i starali się jakoś te braki rekompensować. Tym niemniej, na ich następców wybrano T. Blaira i A. Kwaśniewskiego, ludzi wyraźnie lepiej wykształconych. Znajomość języków obcych stanowi inny wymiar wykształcenia oczekiwanego przez wyborców. Powiązanie kandydata z jego partią polityczną ma w Europie znaczenie podstawowe. Wizerunek kandydata jest bowiem budowany w związku z wizerunkiem partii i nie powinny zachodzić tu większe rozbieżności. W sytuacji brytyjskiej bardzo interesujące jest jednak korygowanie tradycyjnego obrazu partii politycznych. Na czele „robotniczej" Partii Pracy postawiono obecnie absolwenta Uniwersytetu w Oxfordzie, a „arystokratyczna" Partia Konserwatywna wybierała na swych przywódców osoby słabo wykształcone | i pochodzące z nizin społecznych. W obu przypadkach celem tych działań było pozyskiwanie nowych grup wyborców. Etniczność, rasa czy pochodzenie narodowe również stano-jwią istotne cechy charakteryzujące kandydata. W Stanach Zjednoczonych prezydenckie szansę wyborcze osoby niebiałej są nadal liewielkie. W Polsce ciemny kolor skóry żony S. Tymińskiego został skutecznie wykorzystany przez kontrkandydatów. W Europie Środ-kowo-Wschodniej czy Wschodniej trudno byłoby wyobrazić sobie idydata masona lub deklarującego pochodzenie żydowskie, choć przywódcy Izraela nie wypierali się pochodzenia polskiego, a prezy-ientem Peru został przecież kandydat pochodzenia japońskiego. Wyznanie religijne może również stać się bardzo istotnym slementem wizerunku kandydata, ponieważ wyborcy bardzo stereo-3owo wyobrażają sobie cechy wyznawców różnych religii. Zwycięstwo wyborcze J. Kennedy'ego, który zdobył fotel prezydencki Stanach Zjednoczonych jako pierwszy katolik w historii tego państwa, było bardzo interesującym przypadkiem przełamywania chematów poznawczych wyborców. Wydaje się jednak, że w Polsce szansę wyborcze mają tylko kandydaci katoliccy. Kandydat okreś-ający się jako ateista lub niekatolik bardzo wyraźnie określałby swój wizerunek wyborczy. Problem aborcji jest w tym kontekście uze-lętrznieniem religijnego wymiaru wyborczego wizerunku kandy-[data. 422 423 We współczesnym świecie orientacja seksualna oraz stosunek kandydata do mniejszości seksualnych stanowi równie liczący się element obrazu kandydata. W wyborach amerykańskich, szczególnie w Kalifornii i Nowym Jorku, orientacja seksualna jest czasem wręcz podstawowym elementem wizerunku kandydatów: często konkurują ze sobą na przykład kandydaci heteroseksualni i homoseksualni. Było to wyraźnie widoczne nawet w czasie wyborów prezydenckich. R. Reagan, zgodnie z konserwatywnymi obietnicami wyborczymi, po objęciu stanowiska wydał swój pierwszy akt prawny, w którym zdelegalizował niektóre sposoby odbywania stosunków seksualnych. Z kolei B. Clinton, również spełniając obietnice wyborcze, rozpoczął urzędowanie od decyzji dotyczących równouprawnienia homoseksualistów. W Polsce nietypowa orientacja seksualna kandydatów była wykorzystywana do prowadzenia kampanii negatywnych. Zamożność stanowi istotne uzupełnienie obrazu kandydata, ponieważ obywatele mają pewne wyobrażenia na temat cech osób zamożnych i biednych. Na ogół jednak zarówno przesadna zamożność, jak i przesadne ubóstwo stanowią cechy odbierane w sposób negatywny. W Stanach Zjednoczonych, ograniczone zasoby finansowe R. Nixona utrudniały mu karierę polityczną, ale miliarderzy N. Rockefeller czy przedstawiciele rodziny Schlitzów kariery politycznej nie zrobili. W państwach postkomunistycznych zamożność jest nadal odbierana w sposób powściągliwy. Nawet utrzymywanie dobrych stosunków towarzyskich z nowobogackimi przedsiębiorcami może stać się cechą ujemną, a zakup akcji firmy ubezpieczeniowej przez żonę kandydata na prezydenta stał się w Polsce skandalem, może dlatego, że socjaldemokratyczny kandydat, według typowych wyobrażeń, powinien być biedny. Inne ważne elementy politycznego wizerunku kandydata to: liczebność jego rodziny, charakterystyki członków rodziny, charakterystyki przyjaciół i znajomych kandydata, jego zainteresowania pozapolityczne, sposoby spędzania wolnego czasu itd. Chyba jednak najważniejszym elementem medialnego wizerunku kandydata są jego cechy osobiste. Wśród bardzo wielu analiz wyróżnić trzeba pracę P. Pierce'a, który wyodrębnił cztery wymiary tych cech: • zdolności przywódcze, na które składają się umiejętność spra wowania silnego przywództwa, uzyskiwania szacunku i zdolność inspirowania podwładnych, • kompetencja, czyli umiejętność ciężkiej pracy, inteligencja i wiedza, • integralność wewnętrzna kandydata, wynikająca z jego uczci wości, przyzwoitości, moralności oraz zdolności dawania dobrego przykładu, • empatia, to znaczy umiejętność dbania o obywateli, miłe usposobienie oraz zdolność wyrażania współczucia34. D. Nimmo i R. Savage podeszli do tego problemu bardzo poważnie i skonstruowali wykaz aż 77 cech składowych wizerunku politycznego, zawartych w czterech podstawowych obrazach: kandydata jako przywódcy, jako polityka, jako mówcy i jako osoby35. Lista ta może służyć zarówno do konstruowania obrazu przez sztab wyborczy, jak i do badania preferencji wyborców w celu stworzenia obrazu, który wyborcy następnie zaakceptują, wspierając kandydata w wyborach. Zmieniając podejście D. Nimmo i R. Savage'a, możemy przyjąć, że: 1. Do cech charakteryzujących zdolności przywódcze, należą: ogólne zdolności, wykształcenie, poziom pesymizmu, wyrafinowanie, prawdomówność, liberalizm, konserwatyzm, kompetencje, doświad czenie, wytrwałość, elastyczność, twardość charakteru, szerokie ho- yzonty myślowe, surowość, aktywność, umiejętność ciężkiej pracy, zdecydowanie, roztropność, śmiałość i odwaga. 2. Cechy kandydata jako polityka to: umiejętność posiadania własnego zdania innego od grupy, bezinteresowność, poważanie vśród ludzi, uczciwość, lojalność, jednoznaczność, demokratyzm przywiązanie do wartości republikańskich. 3. Cechy charakteryzujące zdolności komunikacyjne kandy- ata to jego szczerość, zręczność, wprawa, błyskotliwość, zrozumia- aść, dobre poinformowanie, ożywczość, budzenie natchnienia emocji słuchaczy, perswazyjność, barwność, powaga, dobra organizacja wypowiedzi, mówienie w sposób interesujący, energia, ciepło, emocjonalność, brak wahań i napięcia wewnętrznego. 34 P. Pierce, Political Sophistication and the Use of Candidate Evaluation> ss. 24-25. 35 D. Nimmo, R. Savage, ss. 230-235. 424 425 4. Wśród ważnych cech osobistych kandydata można wymienić: zdolność budzenia sympatii, niekonfliktowość, szlachetność, uczciwość, uprzejmość, urodę, praktyczność, budzenie zaufania, poczucie wielkości, wrażliwość, głębię poglądów, opanowanie, dojrzałość, hojność, skłonność do zachowań rebelianckich, spokój oraz gładkość. Znając powyższe elementy możliwego wizerunku politycznego, kandydaci i ich doradcy wybierają takie cechy, które kandydat posiada, czasem je tylko wyolbrzymiając, ale także i takie, które, zdaniem wyborców, powinien mieć. Czasem kandydat jest więc dostosowywany do pożądanego wizerunku. Jeden z takich słynnych zabiegów przeszła M. Thatcher, której wizerunek bardzo skutecznie poprawili T. Bell oraz G. Reece36. Przed objęciem urzędu premiera była ona szorstka, niemiła, ostra i mówiła głosem zbyt piskliwym. Zmiana polegała na stworzeniu wizerunku osoby przyjaznej dla wyborców, sympatycznej i bardziej kobiecej. Celowi temu służyło także obniżenie tonu głosu. Tym niemniej, polityczny wizerunek jedynie skorygowano, nie tworząc obrazu zupełnie innego człowieka. M. Thatcher nie próbowała stać się osobą powszechnie lubianą, spolegliwą i miękką. Wymagała szacunku, a nie miłości i podkreślała twarde cechy swej osobowości politycznej: bezkompromisową wizję liberalnej przyszłości kraju, silne przekonanie o pełnej słuszności własnych przekonań, odwagę i prostolinijność. W czasie wyborów prezydenckich, gdy ścierają się tylko dwaj kandydaci, łatwo można dostrzec co najmniej dwa podstawowe modele relacji wizerunków politycznych kandydatów37. Pierwsza sytuacja powstaje wtedy, gdy ich wizerunki różnią się w sposób zasadniczy, jeden kandydat ma cechy, których brak drugiemu i odwrotnie. Tak było w amerykańskich wyborach prezydenckich w 1952 r., kiedy konkurowali D. Eisenhower, wybitny dowódca wojskowy, wewnętrznie zintegrowany i sympatyczny, oraz A. Stevenson, doświadczony zawodowy polityk, a także świetnie wykształcony orator. W Polsce taka sytuacja powstała w drugiej turze obu wyborów prezydenckich w latach dziewięćdziesiątych. Kandydatów różniło właściwie wszystko i wyborca mógł dość łatwo określić swoje preferencje. 36 Zob. J. Paxman, s. 122; B. Bruce, ss. 73-80. 37 Zob. szerzej: D. Nimmo, R. Savage, ss. 49-51. 426 Druga sytuacja powstaje wtedy, gdy wizerunki polityczne są bardzo do siebie podobne. Wyborcy z trudem podejmują wtedy decyzje i różnica głosów zdobytych przez kandydatów bywa niewielka. Tak było w amerykańskich wyborach prezydenckich w 1960 r. gdy wizerunki polityczne J. Kennedy'ego i R. Nixona były bardzo do siebie zbliżone. Obaj byli doświadczonymi zawodowymi politykami, o wybitnych zdolnościach, wyraźnej osobowości i charakterze. Różniła ich przede wszystkim osobista atrakcyjność. 5.2.3. ZACHOWANIA NIEWERBALNE Polityczny wizerunek kandydata jest nie tylko funkcją jego zachowań werbalnych, ale w dobie przekazu telewizyjnego, także, a nawet przede wszystkim, jego zachowań niewerbalnych. B. Bruce podaje, że kandydaci przekazują swój obraz aż w 55% poprzez wygląd i zachowanie, w 38% dzięki temu jak mówią i tylko w 7% poprzez to co mówią38. Telewizja, jako zimny środek przekazu, wymaga „starannie | wystudiowanej nonszalancji" i powoduje spadek popularności kan-iydatów nazbyt fundamentalistycznych, emocjonalnych i niekul-iralnych. Dzięki powszechnemu przekazowi telewizyjnemu współ-:zesny kandydat staje się gościem w domu wyborcy. Będzie źle oceniony i wyproszony, jeśli zacznie obywatela straszyć, krzy-zeć, kopać, gryźć czy wręcz wymiotować na dywan39. Pierwszy kanał komunikacji niewerbalnej — wizerunek kan-lydata jest przekazywany za pomocą kilku znaków, które wybor-dekodują, domyślając się innych właściwości kandydata, związanych, ich umyśle, z kilkoma odebranymi cechami charakterystycznymi, iżdy człowiek ma własną mapę społeczną, w której mieści się wyraz rarzy spotkanej osoby, ton jej głosu, akcent, język ciała, włosy, zęby, isza, wzrost, zdrowie, sprawność, energia życiowa, postawa, abiór, biżuteria, typ samochodu, styl jedzenia i picia itp. Spotykając kogoś, podświadomie umieszczamy go na swojej mapie społecznej 38 B. Bruce, ss. 40-41. 39 Takie byty założenia kampanii prezydenckiej R. Nixona w 1968 r., zob. f. McGinnis, ss. 23-24. 427 • ol^re^amy poziom żywionej do niego sympatii40. Oczywiście, ,otyczy to także kandydatów biorących udział w wyborach. Jest to tyle istotne, że, jak mawiają Anglicy: „you have only one chance to ? e the first impression". Pierwsze wrażenie jest na ogół bardzo łe. A. Macierewicz, raz skojarzony z bardzo emocjonalnie roVvadzoną lustracją, pewnie już nigdy nie będzie odbierany jako typowy, spokojny polityk. pla wizerunku wyborczego, przekazywanego za pomocą zachowań niewerbalnych, podstawowe znaczenie mają: wygląd fizyczny, pOSób ubierania się, język ciała oraz sposób mówienia41. \V telewizyjnych kampaniach wyborczych toczy się nie tylk° walka poglądów, ale także walka wyglądów. W każdym yStemie politycznym powstaje bowiem pewien specyficzny i typowy obraz członka elity władzy, a nowi kandydaci starają dostosowywać je .^j Analysis of the 726 Possibilities, "Theory and Decision" 1986, vol. 20. ter-/* jcofta M., Frustracja i stress psychologiczny, (w:) Psychologia. Fraczek ^ ^e Making of Foreign Policy: An Analysis of Decision-Making, New York Frenkel J-> 1963- Qame Theory, ed. by Binmore K., Kirman A., Tani P., Cambrid-Frontiers <^on 1993 8e~k foreign Policy Opinion as a Function of Social Position, (w:) International Galtung );' ancj Foreign Policy (wyd. 2). < Smali Group Theory and the Theory of International Relations: A Study of Galtung '"' jfistn, (w:) New Approaches to International Relations. Isorfl y ancj International Relations: Preferences, Information and Empirical Gamę TP ^ e& by Allan A., Schmidt C, Cambridge 1994. ^dfj and Political Science, ed. by Ordeshook P., New York 1978. Gamę i" v an(j Related Approaches to Social Behavior, ed. by Shubik M., New Gamę 3*^. ^ , M as a Theory of Conflict Resolution, ed. by Rapoport A., Dord-Game ^ston 1974. tecill~ Handbook of Political Science Methods, Boston 1976. Garson ^' j>m O.K., You're O.K., Let's Fight: An Organizational and Gamę Gartner ^ Model of War Termination, Paper prepared for the 1994 American ?^ . . i Science Association Annual Meeting, New York 1994. P° „ Stress and Coping, (w:) Emotion and Motivation. Gatchel ^ower as a Compensatory Value for Political Leaders, (w:) Personality and George A" '. The Case of Multiple Advocacy in Making Foreign Policy, "American George ^ sdence Review", September 1972. * ° t, Decyzje polityczne w gminie widziane przez liderów, (w:) Materiały Gieorgi j0We na kursokonferencję wykładowców nauk politycznych. sz f, Interesy społeczne a działania polityczne, „Studia Nauk Politycznych" *?" 'f, Procesy decyzyjne w państwie na przykładzie lokalnego systemu spolecz-Gieorgic ^ Nauka o polityce, pod red. A. Bodnara, Warszawa 1984. ne^ ' u Tarkowski J., Żółtaniecki R., Władza i polityka lokalna, Warszawa Gieorgica >' ' \.) Wielodyscyplinarność metod i technik badawczych stosowanych w nauce Gieorgi J-W.-J Wprowadzenie do teorii polityki, t. 1. fhe Political Effects of Presidential Illness: The Case of Lyndon B. Johnson, ?tjcsl Psychology" 1995, nr 4. ''"' p Oblicza centralizmu, (w:) Podmiotowość społeczności lokalnych. Gilows j^ Typy ekspertów socjotechnicznych i formy współpracy decydentów Goćko ftów w sprawach socjotechniki, „Prakseologia" 1974, nr 1. 1 ',