NIEMCY ZARYS DZIEJÓW ZYGMUNT ZIELINSKI NIEMCY ZARYS DZIEJOW Redaktor Jerzy Skwara Łamanie komputerowe i przygotowanie do druku GraphiSTUDIO Piotr Butlewski Tychy Zakątek 6 teł. 501 438 303 Okładkę projektował Maciej Sadowski Komputerowe kreślenie map Tilpol-JH Warszawa Inflancka 15/198 Wydawnictwo Unia dziękuje Wydawnictwu Naukowemu PWN za nieodpłatne udzielenie prawa do przedruku: 3 map z „Nowej Encyklopedii Powszechnej PWN" t. 4, 1966 - s. 464, 465, 466; 3 map (1, 2, 5) z „Historii powszechnej 1789-1870" Mieczysława Żywczyńskiego, wyd. 7, PWN 1996; 4 map (2, 4, 6, 10) z „Polskich dziejów od czasów najdawniejszych do współczesności" Alicji Dybkowskiej, Jana Żaryna, Małgorzaty Żaryn, wyd. 3, PWN 1996. Do potrzeb tej książki wymienione mapy dostosował oraz opracował 6 nowych map zespół: Anna Kuklińska, Marianna Rychlicka, Agnieszka Talma, Bożena Zaraś pod redakcyjnym kierunkiem Sławomiry Jarocińskiej. Wydawnictwo Unia dziękuje za nieodpłatne udzielenie prawa do reprodukcji ilustracji: Deutscher Bundestag na str. 220 II, 221 II Landesbildstełle Berlin na str. 205, 219, 268, 272, 276 I, 277 II Presse- und Informationsamt der Bundesregierung, Bundesbildstelle, Bonn na str. 277 II, 282, 296, 304. PAP/CAF reprodukcje na str. 231, 235, 242 II, 247, 248 I, 252, 254 I, 256, 257, 260, 266, 285, 291, 295 II. Jerzy Undro fot. na str. 269. Inne ilustracje - archiwum autora i wydawnictwa Copyright © 2003 by Zygmunt Zieliński Copyright © 2003 by Wydawnictwo Unia Wydanie II uzupełnione ISBN 83-86250-30-5 Wydawnictwo Unia Jerzy Skwara Katowice Okrzei 1, tel./fax (032) 2580 901, tel. 2585 046 Wydrukowano w styczniu 2003 w Drukarni Wydawniczej im. W.L. Anczyca w Krakowie Od autora Odbiorca, co samo przez się zrozumiałe, chce w takiej syntezie o charakterze podręcznikowym znaleźć wszystko co mu może być przydatne. To stawia przed książką ambitny wymóg jak najbogatszej zawartości faktograficznej. Zaspokojenie tego wymogu jest stosunkowo najłatwiejsze, ale trudno go pogodzić z limitem objętości i przejrzystością treści - cechami jakich każdy od podręcznika oczekuje. Opracowanie podręcznikowe musi koniecznie prezentować całościowy obraz obranego przedmiotu. Na tym więc należy skupić największą uwagę, także dobierając materiał ilustracyjny, zarówno słowny jak i ikonograficzny. Z tego ostatniego w tym wydaniu wprawdzie nie rezygnujemy, ale z powodów technicznych może on okazać się niedostateczny. Dyskusyjność wyboru tych czy innych szczegółów, ożywiających i przybliżających ważniejsze wątki narracji, jest oczywista, bowiem przywilejem, a nawet obowiązkiem autora jest wyjaśnienie procesów dziejowych w oparciu o własny dobór kryteriów zastosowanych przy selekcjonowaniu tworzywa. Jest ono obfite i trudne do obiektywnego wyważenia. Zadanie z tym związane jest bodaj najważniejszym, jeśli zgoła nie jedynym, trudem intelektualnym. Potem pozostaje już żmudna praca, niemalże fizyczna, polegająca na wyciosaniu z tego materiału zwartej i jasnej całości. Całość wywodu obraca się wokół centralnego zagadnienia, jakim w książce jest państwowość niemiecka, jej kształtowanie się i warunki, w jakich to następowało. Stąd duży akcent położony na sprawach dynastycznych. Z kolei z powyższego założenia wynika idea Rzeszy i stale z nią niejako konkurujący separatyzm, czy autonomizm książąt terytorialnych. W tak zarysowujący się, i dopełniany rozwojem organizmu państwowego obraz Rzeszy, wpisuje się jej infrastruktura społeczna, którą w książce ukazano w postaci jej istotnych etapów rozwojowych. Podobnie, gdy chodzi o kulturę, trudną do uchwycenia jako zjawisko wspólne dla wszystkich warstw społecznych. Wskazano więc raczej na trwałe jej elementy, niestety, z uszczerbkiem dla bogatej, lecz trudnej do uchwycenia we wspólnym mianowniku kultury ludowej. Problematyka występująca również jedynie jako integralna część rozwoju państwowości niemieckiej,, to gospodarka i w znacznej mierze od niej zależne stosunki społeczne. Rzesza była państwem stanowym i fakt ten przede wszystkim określał panujące w niej przedziały społeczne. Ale także w obrębie poszczególnych stanów kondycja ekonomiczna tworzyła zróżnicowania, czego w wykładzie nie można było pominąć. Zatem, zachowując limity miejsca przyjęte w książce, należało zrezygnować z pewnych analiz ekonomicznych, zwłaszcza w odniesieniu do czasów wcześniejszych. Kwantum informacji nie jest zresztą jednakowe dla całej książki. Pierwsze cztery rozdziały doprowadzają dzieje Niemiec do roku 1848 i zajmują około połowę tekstu. Pozornie wydaje się to być naruszeniem proporcji, w istocie zaś jest ona korzystniejsza dla wcześniejszego okresu dziejów niemieckich, aniżeli w przytaczanej książce Helmuta M. Müllera, Schlaglichter der deutschen Geschichte, w której analogiczne proporcje są jak 1 do 3, a dzieło przeznaczone jest dla szerszego grona odbiorców aniżeli niniejszy podręcznik. Już zresztą od Reformacji starano się zwracać baczniejszą uwagę na proces historyczny, jego przyczynowość i działające w nim siły. Szczególną uwagę poświęcono roli Prus, jednocześnie ukazując konsekwentne odchodzenie Austrii na margines politycznego życia krajów niemieckich, co przesądzało także byt cesarstwa w znaczeniu średniowiecznym. Wreszcie od czasów zjednoczonych przez Bismarcka Niemiec do ponownego ich zjednoczenia w 1990 r. należy śledzić ich dzieje pod kątem polityki światowej, która Niemcom -5- przyniosła dwie totalne klęski militarne, i zwycięstwo zapewniające im przodującą pozycję w Europie. Siłą rzeczy zatem należało w książce odpowiednio operować materiałem faktograficznym, by bliskie nam dzieje ostatnich dwóch wieków posiadały dobrze dostrzegalne korzenie w dalszej przeszłości. Podręcznik jest syntezą syntez. Tutaj sięgano także głębiej, do opracowań szczegółowych, czy do dzieł rejestrujących chronologicznie ujęte fakty, jak praca Ploetza i jej podobne, choć nie tak doskonałe. Zwłaszcza w partiach poświęconych najnowszej historii, pomoce takie są wprost nieodzowne, bowiem opracowania zbyt mocno narzucają punkt widzenia ich autorów. W zestawionych na końcu książki wskazaniach bibliograficznych odwołano się tylko do literatury bardzo zasadniczej; przeważnie w języku polskim. Kierowano się głównie zamiarem odesłania czytelnika do literatury, która łatwo dopomogłaby mu do znalezienia odpowiedzi na nasuwające się szczegółowe pytania. Wiele takich pytań sugerują wzmianki obecne w podręczniku. Niekiedy zbyt syntetyczne ujęcia mogą budzić niedosyt. Zasadniczo przytoczone opracowania powinny w pełni zaspokoić bardziej wnikliwego czytelnika. Przy doborze literatury nie kierowno się wprawdzie chęcią preferowania jakiejś konkretnej opcji interpretacyjnej w historiografii, niemniej unikano prac, które zbyt jednostronnie podporządkowują sądy historyczne wymogom ideologii i polityki. Odnosi się to do wielu opracowań powstałych w epoce nazizmu i komunizmu. Dzieje Niemiec, przynajmniej od 1870 roku, wymagają, jak wspomniano, od historyka wielkiej ostrożności w formułowaniu sądów. Prawie w każdej dziedzinie występuje rozbieżność między kryteriami ocen spotykanymi w historiografii niemieckiej, a tymi jakimi kierują się historycy z innych krajów. W przypadku autorów polskich wysiłek utrzymania się w granicach osiągalnego obiektywizmu jest szczególnie trudny, bowiem dzieje niemieckie zbyt mocno, właśnie w tym okresie, splatają się z historią Polski. Spojrzenia na te dzieje po obu stronach bardzo się od siebie różnią. A przecież nie może to decydować o kształcie podręcznika, będącego - jak w tym przypadku - wizją z sąsiedniego podwórka. Wszystko zależy od rzetelności i jasności zawartej w nim konstrukcji myślowej. Podręcznik ma zazwyczaj konkretne przeznaczenie. Wydaje się, że porcja wiadomości zawarta w tej książce wystarcza na ogół dla studenta germanistyki, który i tak w pewne rejony wiedzy o Niemczech, jak kultura, czy problemy codzienności musi się zagłębić o wiele dokładniej. Przedstawiciele modnych dziś dziedzin, jak zawodowa obsługa turystyki, czy profesji wymagających bliższych kontaktów z Niemcami mogą także z powodzeniem sięgnąć po ten zarys. Książka jest także zredagowana pod kątem potrzeb repetycyjnych. Wreszcie wydaje się, że może ona służyć jako bardzo rozbudowane hasło encyklopedyczne i w ten sposób trafić do rąk szerszego grona osób. -6- Rozdział I Niemcy od podziału Cesarstwa Karolińskiego do Wielkiego Bezkrólewia 843-1273 1. Państwo „Franków Wschodnich" Karolingowie i partykularyzm książąt Układ w Verdun 843 roku ostatecznie kładł kres imperium karolińskiemu. Jego wschodnia część przypadła Ludwikowi I (843-876). Granice tego państwa, początkowo płynne, na zachodzie sięgały Mozeli, Mozy i Skaldy, na południu Karyntii i Lasu Czeskiego, na wschodzie Saali i Łaby. Rządy Ludwika I Niemieckiego stopniowo prowadziły do zerwania więzów „Wschodniej Frankonii" z dawną wspólnotą karolińską. W istocie powstające na wschód od ziem Karola Łysego (późniejsza Francja) państwo składało się z 5 księstw plemiennych, których pełne podporządkowanie polityczne było celem kolejnych władców „niemieckich". Były to: Szwabia (Alamania), do której na lewym brzegu Renu należała Alzacja, dalej Bawaria, Turyngia, Saksonia i Fran-konia. Silny partykularyzm tych księstw zderzał się z nie zagasłą ideą uniwersalizmu karolińskiego. Kolejni władcy karolińscy po śmierci Ludwika II (876), z których Karol III Gruby zdołał jeszcze na krótko dzięki spuściźnie po Karolu Łysym zjednoczyć Wschodnią i Zachodnią Frankonię, muszą walczyć z Normanami nękającymi nieustannie kraj, a także powtarzającymi się od 900 r. napadami Węgrów. Mianem Normanów określa się Skandynawów, którzy bądź to opanowywali, osiedlając się na nich, obce tereny (Anglia i północna Frankonia - Normadia w IX w. i południowa Italia oraz Sycylia w XI w.), bądź też prowadzili najazdy rabunkowe, zwłaszcza na wybrzeżach i wzdłuż większych rzek, gdzie mogły docierać ich łodzie bojowe. Tereny nie- -9- mieckie były celem ich łupieskich napadów. Próba stawienia oporu przez saskiego księcia Brana w 880 r. skończyła się klęską Sasów. Węgrzy, lub właściwie Madziarzy, przywędrowali nad Dunaj dopiero w początkach X w. Byli wówczas organizującymi się dopiero pod wodzą Arpada jako państwo wędrownymi plemionami. Napadami swymi nękali południowe Niemcy, Bizancjum i podbite przez nich Państwo Wielkomorawskie. Jedynie silny i jednoczący plemiona w swym ręku władca niemiecki mógł położyć kres tym wyniszczającym kraj napaściom. Koronacja Karola III na cesarza (przez Jana VIII w 881) była wprawdzie wyrazem jego jedynowładztwa we wschodniej części cesarstwa, ale dynastia karolińska zakończyła swój byt wraz ze śmiercią w 911 r. króla Ludwika Dziecięcia, ostatniego władcy dziedzicznego. Monarchowie elekcyjni Pierwszym monarchą z wybory został książę frankoński Konrad. Wprawdzie wyboru dokonano w przekonaniu, że należy podtrzymać karolińską konsolidację państwową, sprzeciwiając się tendencjom odśrodkowym książąt, ale zbyt silna władza królewska, do której dążył Konrad, mniej skuteczny w polityce zagranicznej (nie odzyskał Lotaryngii), spowodowała walkę z książętami. Konrad umiera z ran odniesionych w walce z Arnulfem Bawarskim w 918 r. 2. Ludolfingowie czyli dynastia saska (919-1024) a) Protoplasta: Henryk I (919-936) Konsolidacja Rzeszy Ofiarowany, zgodnie z życzeniem Konrada, Henrykowi Ludolfingowi tron (919) znalazł się w rękach człowieka, który przede wszystkim starał sobie zjednać opozycyjnych książąt, odzyskał też Lotaryngię i narzucił zwierzchnictwo Rzeszy Czechom, podporządkował Słowian Połabskich (Obodrytów, Luciców Redarów, Branibor), zhołdował też Łużyce, otaczając w ten sposób Rzeszę wieńcem państw wasalnych, tworzących wschodnią marchię. Z najgroźniejszymi przeciwnikami - Węgrami próbował najpierw układów, osiągając chwilowy spokój z ich strony, następnie, mobilizując armię złożoną z wszystkich szczepów niemieckich pokonał ich 13 marca 933 nad Unstrutą. Zabezpieczając następstwo na tronie swemu synowi Ottonowi, stopniowo Henryk zapewnił Rzeszy zwartość wewnętrzna i korzystna pozycję międzynarodowa. b) Otton I (*912, 932 król, 962 cesarz -f973) Umacnianie wschodniej rubieży Koronacja Ottona na króla Niemiec odbyła się w Akwizgranie w obecności książąt Lotaryngii, Frankonii, Bawarii i Szwabii pełniących w czasie ceremonii służbę dworską. Otton zwrócił się przede wszystkim ku wschodowi umacniając marchie i osadzając nad Łabą i Salą markgrafów Her- -10- manna Billunga (936) i Gerona (936). Z Madgeburga (klasztor św. Maurycego) wyszła też misja do Słowian Połabskich. Otton na tle swego dążenia do umocnienia władzy królewskiej popadł w zatargi z książętami dzielnicowymi, a nawet z członkami własnego rodu. W końcu jednak starał się obsadzić księstwa krewnymi, prowadził też aktywną politykę w stosunku do Frankonii Zachodniej, zyskując tam wpływy i odcinając frondującym książętom drogę do ewentualnych sojuszy przeciwko sobie. Polityka kościelna Otton potrafił także podporządkować sobie biskupów, rozszerzając m.in. poprzez Kościół terytorialny zasięg swych wpływów. Na północy założył biskupstwa w Hobolinie (Havelberg) i Braniborze (Brandenburg), obliczone na chrystianizację Słowian. W Czechach zhołdował Bolesława I. Jednakże najważniejszym terenem była Italia, poprzez którą prowadziła droga do korony cesarskiej. Sprawy włoskie; pierwsza wyprawa; cezaropapizm Otton skorzystał z sytuacji, kiedy jego wasal Berengar z Ivrei ogłosił się królem Italii, a Adelajda, młoda wdowa po Lotarze wezwała go na pomoc: wyprawił się do Włoch, gdzie poślubił Adelajdę i w Pawii zhołdował możnowładców Lombardii (951), Berengariuszowi pozostawił tytuł króla, jako swemu wasalowi. Otton wyraźnie rywalizował o wpływy w Italii z władcami Burgundii, książętami Bawarii i Szwabii. Powstanie syna -11- Ottona z pierwszego małżeństwa Liudolfa przeciw ojcu udało się opanować m.in. dzięki poparciu Kościoła. Z trudności Ottona skorzystali jednak Słowanie Połabscy buntując się w 954 r. W następnym, 955 r. najazd węgierski został odparty zwycięstwem nad Lechem. Zabezpieczywszy państwo od tej strony, utrwalał Otton system cezaro-papistyczny w Rzeszy, stosując inwestyturę wobec biskupów i opatów przy pomocy pastorału i pierścienia, a więc insygniów duchownych. Dobra kościelne zostały też obciążone serwitutem królewskim (stan, daniny). Beneficja obsadzane były najczęściej członkami tzw. kaplicy królewskiej, a więc urzędnikami z najbliższego otoczenia monarchy. Poprzez koronację (namaszczenie) i funkcję opiekuna Kościoła posiadł Otton w szczególny sposób znamiona osoby poświęconej (sakralnej), mającej z tego tytułu prawo zabierania głosu w wielu jego sprawach. Z kolei kler uzyskiwał coraz więcej przywilejów i stawał się najważniejszym ze stanów. Ten system cezaropapistyczny mógł zyskać na zwartości jedynie poprzez włączenie weń samego papiestwa. Tutaj jednak, mimo sukcesów politycznych w Italii, na przeszkodzie stanęło papiestwo doby reformy. Draga wyprawa wioska; koronacja Ottona I Druga wyprawa włoska (961-965) nastąpiła znowu na wezwanie, tym razem papieża Jana XII, który znalazł się w opresji ze strony Berengara. Otton zabezpieczył się w Rzeszy, koronując na króla syna swego Ottona II. Słaby papież Jan XII zgodził się na koronację Ottona I na cesarza rzymskiego, 2 II 962. Odtąd tytuł cesarski pozostanie już przy królu niemieckim. Ce- -12- sarz odwzajemnił się papieżowi potwierdzeniem wcześniejszych darowizn, ale odnowił także cesarskie prawa frankońskie w stosunku do papiestwa i Państwa Kościelnego, który to akt nosi nazwę Privilegium Ottonianum. Uniwersalizm cesarski a poczucie suwerenności innych panujących Cesarstwo mogło istnieć tylko jako kontynuacja imperium rzymskiego. To jednak istniało de facto w Bizancjum. Sens zatem istnienia cesarstwa zachodniego polegał na ochronie papiestwa i chrześcijaństwa zachodniego w ogóle. Stąd też cesarze rościli sobie prawo do zwierzchności nad innymi władcami, którzy z kolei dążyli do suwerenności politycznej. W pełni egzekwowali ją wówczas królowie Francji (Frankonii zachodniej). Inne ziemie, jak Węgry, Polska, Dania uznawały zwierzchność władcy niemieckiego nie jako cesarza, ale w zależności od sytuacji politycznej i wynikającej z niej przewagi cesarskiej. Tak więc Gero zdołał chwilowo narzucić zwierzchność Mieszkowi I, ale tylko z terytoriów między Odrą i Wartą, co jednak nie oznaczało wejścia tych ziem w skład Rzeszy. Cesarstwo zachodnie a Bizancjum Otton I koncentrował swe wysiłki na opanowaniu trudnej sytuacji w Rzymie i Italii, gdzie znajdował się klucz do jego godności cesarskiej. Po opanowaniu południowej Italii, do której rościło sobie prawo Bizancjum, Otton popadł z nim w konflikt. Kompromisowe wyjście to rezygnacja z części terytorium południowo-włoskiego (Apulii) i koronacja w 967 r. na współcesarza syna Ottona II ożenionego z Teofano, bratanicą cesarza bizantyńskiego Jana. -13- Metropolia magdeburska i ekspansja na wschód Drugim kierunkiem ekspansji ottoniańskiej był wschód. W 967 r. utworzył arcybiskupstwo w Magdeburgu z sufraganiami: Hawelberg, Brandenburg, Miśnia i Merseburg. Był to punkt wyjściowy do szerokiej ekspansji kościel-no-politycznej na wschód od Odry, a zarazem główna przyczyna szukania przez Mieszka I innej, niż niemiecka, drogi do chrześcijaństwa zachodniego. Otton I zmarł w jesieni 973. Symboliczne, bo wskazujące niejako drogę „parcia na Wschód", jest jego miejsce spoczynku w katedrze magdeburskiej. c) Ostatni cesarze dynastii saskiej Dalsze próby konsolidacji Rzeszy i walka z Saracenami w Italii Otton II (*955, 961 król, 967 współcesarz - f983). Musiał najpierw zabezpieczyć cesarstwo przed zewnętrznymi wrogami (Harald Sinozęby duński) i siłami odśrodkowymi w Rzeszy, zwłaszcza zdusić powstanie swego kuzyna Henryka Kłótnika bawarskiego. Te trudności starał się wszakże Otton II przezwyciężyć głównie za pomocą kompromisów. Lotaryngia przejściowo opanowana przez Francję, pozostała jednak przy Niemczech. W Italii, dokąd udał się w latach 980-983, opanował sytuację w Rzymie, zgłosił też pretensje do południowych Włoch z tytułu swych prerogatyw cesarskich, poniósł jednak klęskę od Saracenów w 982 r. pod Cap Colonne. W roku 983 koronował w Weronie swego dwuletniego syna Ottona na króla. Jednak sztucznie stworzona przewaga niemiecka na wschodzie została zachwiana przez powstania Dunów i Słowian Połabskich (zburzono Hobolin, Brandenburg, Hamburg). Zwierzchnictwo Rzeszy cofnęło się do linii Łaby. 7 grudnia 983 Otton II umarł w Rzymie, co jest również o tyle symboliczne, iż punkt ciężkości jego rządów wyraźnie mieścił się w Italii. Regencja Teofano i Adelajdy Otton III (*980, król 983, cesarz 996 - l002). Nie udała się próba zagarnięcia przez Henryka Kłótnika opieki nad Ottonem III. Regencję powierzyli możnowładcy cesarzowej matce Teofano. Po jej śmierci w roku 991 opiekę przejęła babka Adelajda. -14- Polityka wioska Ottona III Już w wieku 14 lat Otton III przejął osobiście rządy. Państwo znajdowało się w trudnym położeniu. Otton zaczynał wprawdzie od opanowania sytuacji w rejonie Słowian Połabskich (Obodryci), ale główne zainteresowanie skupił na Italii, gdzie w roku 996 osadził na tronie papieskim swego kuzyna Brunona Karynckiego jako Grzegorza V i od niego otrzymał koronę cesarską. Razem z następnym papieżem Sylwestrem II, swym dawnym nauczycielem (Gerbert Aurillac), próbował Otton III odnowić ideę cesarstwa rzymskiego. To wymagało obecności w Rzymie, gdzie na Awentynie w czasie drugiej wyprawy włoskiej założył swój dwór. Uniwersalne imperium chrześcijańskie; wizyta w Gnieźnie Otton marzył o chrześcijańskim uniwersalnym imperium rzymskim. W Gnieźnie w roku 1000 u grobu swego przyjaciela Wojciecha Sławniko-wica asystował przy założeniu tam przez papieża arcybiskupstwa, które wraz z sufraganiami obejmowało tereny będące we władaniu „brata i pomocnika cesarskiego" Bolesława Chrobrego. Faktycznie oznaczało to uznanie suwerenności Polski w stosunku do cesarstwa. Podobnie jak Polska, w planach uniwersalistycznych cesarza znalazły się Węgry, które otrzymały arcybiskupstwo w Granie, Stefan zaś koronę królewską. Otton III wrócił do Rzymu, gdzie napotkał na opozycję, której nie zdążył opanować, zmarł bowiem na malarię w wieku 21 lat, w styczniu 1002. Polityka wewnętrzna i wschodnia Henryk II (*973, 1002 król, 1014 cesarz - l024). Syn Henryka Kłót-nika bawarskiego widział punkt ciężkości swego władania w Niemczech. Starał się zjednać sobie książąt, ale oparł się głównie na książętach duchownych, biskupach. Na wschodzie skupił cały swój wysiłek ekspansyjny, napotkał tam jednak na mocarstwową politykę Bolesława Chrobrego. Pod znakiem wojny z nim stało niemal całe panowanie Henryka II. Po wypędzeniu przy pomocy Czechów Chrobrego z Czech w 1004, odzyskał Henryk II koronę włoską. Zyskał prawa lenne nad Burgundią. Obok utrwalania wpływów na wschodzie, co wyrażało się m.in. korzystnym dla Henryka pokojem merseburskim zawartym z Chrobrym w roku 1013 i małżeństwem Mieszka II z Rychezą, córką Ezzo hrabiego Palatynatu, zadbał w 1014 Henryk o koronację cesarską w Rzymie, poniechał jednak rozwiązywania trudności nurtujących Państwo Kościelne i zwrócił się ponownie przeciw Chrobremu, nie uzyskując jednak korzystniejszego rozstrzygnięcia w pokoju budziszyńskim z r. 1018, niż to miało miejsce pięć lat wcześniej w Merseburgu. Trzecia wyprawa wioska i zholdowanie Normanów sycylijskich W trzeciej wyprawie włoskiej 1021-1022 zdołał zhołdować na południu Normanów, osiadłych tam od 1017 r. Trudno jednak mówić o opanowaniu sytuacji politycznej we Włoszech, zwłaszcza że papież Benedykt VIII zabiegał o pomoc cesarską nie tylko przeciw Normanom, ale o wiele bardziej szukał poparcia cesarskiego dla koniecznej reformy kościelnej, na której urzeczywistnienie trzeba było jeszcze czekać z górą pół wieku. Henryk II zmarł w 1024 r., a 1146 został przez Eugeniusza III kanonizowany. -15- d) „Renesans ottoniański" Kultura karolińska; szkoły, twórczość piśmiennicza Tak z wieloma zastrzeżeniami można by nazwać nawrót do kultury karolińskiej widoczny w czasach dynastii saskiej, zwłaszcza za ostatnich jej przedstawicieli. Poprzez Italię dokonywał się zwrot ku twórczości starożytnej, nie tylko rzymskiej, ale wskutek styczności z Grekami w południowej Italii, także greckiej. Powszechne panowanie łaciny sprawiało, iż szkoły katedralne - ówcześnie główne centra oświatowe, przygotowywały nie tylko do stanu duchownego, ale także do służby państwowej. Twórczość ówczesna czerpała głównie ze skarbca patrystycznego, ale powstały też nowe gatunki, zwłaszcza w dziedzinie historiografii - kroniki, jak Widukinda z Kor-wei, Luitpranda z Cremony, czy Thietmara z Merseburga, żyjących pod koniec X i na początku XI w. Centrami bibliotecznymi i szkolnymi były również klasztory, św. Emerana w Regensburgu, Maksymina w Trewirze, St. Gallen, Reichenau. Obok Kościoła głównymi mecenasami ówczesnej nauki byli władcy, których kancelarie nie tylko potrzebowały ludzi wykształconych, ale stwarzały też okazję kształcenia się. 3. Frankowie saliccy (1024-1125) Powiększenie terytorium i wpływów Rzeszy: Lombardia i Burgundia; Czechy i Węgry Konrad II (*ok. 990) wybrany 4 IX 1024 królem przez większość możnych był prawnukiem Ottona I. Po koronacji, w czasie objazdu państwa zyskał powszechne uznanie. W roku 1026 odbył koronację w Mediolanie i podporządkował sobie Lombardię. Następnie w 1027 r. w Rzymie koronował się na cesarza. Od bezdzietnego Rudolfa III burgundzkie-go otrzymał potwierdzenie obietnicy dziedziczenia tronu Burgundii. Już w 1026 desygnował swego syna Henryka (III) jako swego następcę, ko- -16- ronowanego na króla w Akwizgranie. Mając nadto władzę nad księstwem Bawarii zyskał w Rzeszy silne oparcie. Konrad II z powodzeniem powiększał swe terytorium. W 1032 r. po śmierci Rudolfa III przyjął godność króla burgundzkiego. Zyskał przez to kontrolę nad wszystkimi drogami przez Alpy do Italii. W roku 1033 podporządkował sobie też Mieszka II, pozbawiając go tytułu królewskiego. Konrad zhołdował Normanów na południu Italii, umocnił też swe panowanie w Mediolanie. W chwili śmierci w 1039 r. syn jego Henryk III, w międzyczasie koronowany też na króla Burgundii i władający obok Bawarii Szwabią, bez trudu uzyskał następstwo po ojcu (*1017, 1028 król, 1046 cesarz - f 1056). Zaczął panowanie od podporządkowania sobie króla czeskiego Brzety-sława i opanowanych przez tego ostatniego terenów polskich. Węgry utraciły w 1043 na rzecz Niemiec ziemie między Litawią i Fiszą. Nadto król Węgier Piotr w zamian za pomoc niemiecką musiał uznać się lennikiem Henryka III. I i II wyprawa rzymska; wpływ na papiestwo; Patricius Romanus W czasie swej pierwszej wyprawy włoskiej król zlikwidował schizmę papieską (synod w Sutri 1046) osadzając na tronie apostolskim Klemensa II, który z kolei dokonał koronacji cesarskiej pary królewskiej (1046). Jako „patricius romanus" cesarz miał wpływ na wybór papieży, co wszakże by- -17- ło o tyle pomyślne, że pomogło ukrócić machinacje rodów rzymskich przy obsadzaniu Stolicy Apostolskiej. To z kolei torowało drogę reformie kościelnej, zapoczątkowanej już w benedyktyńskim opactwie w Cluny. Henryk III wspierał ją, m.in. odbywając w 1055 r. wraz z papieżem Wiktorem II synod reformistyczny we Florencji. W 1053, podobnie jak kiedyś Konrad, Henryk III nakazał wybrać królem swego syna Henryka (IV). W czasie drugiej podróży rzymskiej (1055) cesarz rozbił wrogie sobie przymierze w północnej Italii, co przyczyniło się do rozpadu sprzysiężenia południowo-niemieckich książąt. Henryk III zmarł w 1056 w wieku 39 lat w obecności papieża Wiktora II, którego opiece powierzył syna Henryka i cesarstwo. Regencja i rozprzężenie w Rzeszy Henryk IV (*1050, król 1053, cesarz 1084 - f 1106) miał więc wówczas 6 lat. Z konieczności uprawiany przez ostatnich monarchów cezaropapizm umacniał ich władzę zarówno w Rzeszy jak i Italii. Teraz w czasie regencji (cesarzowa Agnieszka do 1062) książęta Rzeszy zyskali daleko idącą samodzielność. Psuły się też stosunki w Rzymie, gdzie partia cesarska wybrała antypapieża Honoriusza II przeciwko Aleksandrowi II, wybranemu bez zgody dworu przez koła reformistyczne (1061). Walka Henryka IV o zwartość Rzeszy Henryk IV przejął rządy osobiście w r. 1065. Musiał też od razu podjąć walkę przeciwko broniącym nabytych w czasie regencji suwerenności książętom, a także przeciwko powstaniom Obodrytów pustoszących organizację kościelną i przywracających kult pogański. Stosując metodę przywileju i represji opanował Henryk IV sytuację wewnętrzną. Z kolei komplikowały się sprawy w Rzymie i w Italii. -18- Spór o inwestyturę między Henrykiem IV i Grzegorzem VII Na synodzie wielkopostnym w 1075 r. Grzegorz VII ekskomunikował niektórych nie przybyłych biskupów niemieckich i wszczął sprawę przeciwko doradcom Henryka IV i jemu samemu za udzielenie inwestytury na arcybiskupstwo mediolańskie. Wywołało to oburzenie na dworze królewskim. Także biskupi niemieccy w większości wypowiedzieli papieżowi posłuszeństwo na synodzie w Wormacji w 1076 r. Wprawdzie i Henryk wezwał papieża do złożenia urzędu, ale Grzegorz VII w tymże roku na wielkopostnym synodzie rzymskim zabronił królowi dalszego sprawowania władzy, i rzucając nań klątwę, zwolnił poddanych z przysięgi. Postępowanie papieża należy rozumieć w kontekście podjętej przezeń reformy Kościoła polegającej na poddaniu agend kościelnych wyłącznie władzy duchownej. Najważniejszą sprawą było obsadzanie biskupstw, które w monarchii karolińskiej było całkowicie w gestii monarchy. To monarcha udzielał inwestytury (gest przekazania urzędu przez wręczanie insygniów: berła i pastorału) zarówno w dziedzinie duchownej, jak i świeckiej, polegającej na przekazaniu uposażenia (beneficjum) związanego z urzędem. Grzegorz VII chciał zreformować Kościół także na niższych szczeblach hierarchicznych, zwalczając małżeństwa kleru i świętokupstwo (zdobywanie godności kościelnych drogą przekupstwa). Chodziło nadto o zastąpienie tzw. kościołów prywatnych (fundator był właścicielem kościoła) pa-tronatem nad kościołami (fundator posiadał pewne przywileje, w zamian za pewne ciężary ponoszone na rzecz kościoła). W istocie więc reforma gregoriańska nie miała ostrza politycznego. Na linii cesarz - papież przybrała ona jednak charakter walki o hegemonię jednego z nich, zatem automatycznie schodziła na tory walki politycznej. Miało to konkretne reperkusje w Rzeszy. -19- Opozycja antycesarska w Rzeszy; Canossa i schizma królewska w Niemczech Teraz podniosła głowę opozycja książąt, która groziła Henrykowi pozbawieniem tronu jeśli w ciągu najpóźniej jednego roku nie pojedna się z papieżem. Król udał się więc z konieczności do Górnej Italii i przeciął papieżowi zmierzającemu do Niemiec na synod drogę w pobliżu zamku Canossa, gdzie odbył trzydniową pokutę i 28 I 1077 otrzymał absolucję. Król zobowiązał się przyjąć rozjemstwo papieża w swym sporze z książętami. Ci jednak nie chcieli pojednania, obierając królem Rudolfa z Rheinfelden. W Niemczech zapanowała więc schizma królewska. Papież zachował wobec niej neutralność, większość biskupów stanęła jednak po stronie Henryka. Liczba jego zwolenników wzrosła jeszcze kiedy Grzegorz VII w 1080 r. ponownie ekskomuniko-wał króla za stosowanie inwestytury insygniami kościelnymi przy obsadzaniu biskupstw. Synod w Brixen pozbawił nawet papieża władzy i wybrał antypapie-ża w osobie arcybiskupa Rawenny Wiberta jako Klemensa III (1080). Równocześnie zmarł antykról Rudolf. Henryk IV wyruszył w r. 1081 do Włoch. Wyprawa Henryka do Wioch, koronacja cesarska przez anrypapieża Dopiero po trzech latach udało się Henrykowi przełamać opór rzymian i wprowadzić na Stolicę Apostolską Klemensa III, który koronował go na cesarza. Najazd Normanów z południa zmusił Henryka IV do odwrotu, ale jego władza w Italii i w Niemczech była ustabilizowana. Wprawdzie korono- -20- wany na króla najstarszy syn Konrad zwrócił się przeciwko ojcu, co go kosztowało koronę oddaną młodszemu Henrykowi (V) (1099), ale i ten pozbawiony za życia cesarza prawa do współrządów, widział w polityce ojca wobec papiestwa i książąt niebezpieczeństwo dla Rzeszy. Pojmał więc cesarza i zmusił do abdykacji (1105). Henryk IV uwolnił się wprawdzie i podjął próbę odzyskania władzy, ale 7 VIII 1106 zakończył życie. Dopiero w 1111 r. po zdjęciu klątwy mógł się w Spirze odbyć jego kościelny pogrzeb. Polityka wschodnia Henryka V Henryk V (* 1086, król 1098 (wybór), cesarz 1111 - tH25) kontynuował wewnętrzną politykę ojca i jak on stosował inwestyturę. Z Saksonii z powodzeniem utrwalał panowanie nad północnowschodnimi Słowianami (książę saski Lotar z Supplinburga). Wyprawy Henryka V przeciwko Polsce i Węgrom pozostały bezowocne, natomiast udało się przywrócić zwierzchność nad Czechami. Układ w Sutri 1111; uwięzienie papieża i koronacja cesarska W czasie swej pierwszej wyprawy do Italii, król układem w Sutri z Paschalisem II w 1111 uzyskał rozdział między urzędem biskupim a beneficjum nadawanym przez władcę, co dzieliło także inwestyturę i wynikające z niej zależności feudalne na świecką i kościelną. Papież nie mógł się wobec opozycji biskupów wywiązać z umowy, dlatego został przez Henryka uwięziony do czasu aż przyznał mu prawo inwestytury i koronację cesarską. Cesarz musiał jednak stłumić rewoltę książąt w Niemczech (1115), zanim wrócił do Rzymu, gdzie spór o inwestyturę wlókł się, skłaniając cesarza do wyniesienia na tron papieski w r. 1118 powolnego sobie antypapie-ża Grzegorza VIII. Konkordat wormacki 1122 Dopiero jednak nowy papież Kalikst II (1119-1124) skłonny był do dalszych negocjacji z Henrykiem kończących wojnę o inwestyturę na korzyść papieża tzw. konkordatem wormackim. Wybrany biskup lub opat Rzeszy otrzymywał odtąd od cesarza tzw. regalia (dobra związane z urzędem, czyli beneficjum) poprzez inwestyturę przy pomocy berła. To zrównywało biskupów Rzeszy z książętami jako lenników cesarza. Misja Ottona z Bambergi na Pomorzu Pod koniec rządów Henryka V biskup z Bambergi Otton podjął za zgodą papieża i cesarza misję na Pomorzu (1124-1125). Inicjatywa wyszła od Bolesława Krzywoustego i cieszyła się poparciem wielmożów pomorskich, rozumiejących korzyści płynące z chrystianizacji. Kolejna wyprawa misyjna w 1128 r. przyniosła również sukcesy na polu chry-stianizacyjnym, hamując reakcję pogańską, częściowo wywołaną ekspansją polityczną Krzywoustego na Pomorzu. Dawało to z kolei nowemu królowi niemieckiemu Lotarowi III okazję do budowania tam wpływów niemieckich, czemu druga misja Ottona w pewnym stopniu służyła, zwłaszcza że do końca życia (1139) posiadał on jurysdykcję biskupią nad schrystianizowanymi terenami pomorskimi. Henryk V zmarł w 44 roku życia jako ostatni władca salijski. -21- 4. Lotar III (*1075, król 1125, cesarz 1133 ~ 1137) Lotar z Supplinburga i opozycja Hohenstaufów Henryk V zmarł bezpotomnie. Do spodziewanego wyboru Fryderyka Szwabskiego nie doszło wskutek interwencji arcybiskupa Moguncji Adalberta na korzyść Lotara z Supplinburga, księcia saskiego. Lotar bardziej niż poprzedni władcy bliski był reformie kościelnej. W Rzeszy jednak Staufo-wie zignorowali nowego władcę, a na oblężenie przezeń bastionu frankońskiego, Norymbergi odpowiedzieli wyborem w 1127 r. antykróla w osobie Konrada, brata Fryderyka Szwabskiego. Wprawdzie uzyskał on w Mediolanie żelazną koronę oddającą mu we władanie Lombardię, nie miało to jednak istotnych następstw politycznych. Pojednanie z papiestwem i koronacja cesarska W Rzymie Lotar opowiedział się po stronie Innocentego II, a przeciwko antypapieżowi Anakletowi II (1130). Miało to o tyle większe znaczenie, iż po tej samej stronie był niemiecki episkopat. Król, ulegając perswazjom Bernarda z Clairvaux, zrezygnował z roszczeń o przywrócenie inwestytury w dawnym kształcie. Lotar koronował się na cesarza w bazylice laterańskiej w 1133 r., bowiem bazylika św. Piotra była w tym czasie w rękach króla Rogera II Sycylijskiego. -22- Ekspansja na wschód i wewnętrzne sprawy Rzeszy W polityce zagranicznej Lotar popierał ekspansję na wschód, o czym świadczy choćby nie zrealizowany zamysł podporządkowania Gniezna i Lundu Magdeburgowi. Bolesław Krzywousty płacił jednak trybut jako lennik z tytułu Pomorza i Rugii (!), podobnie król Danii Eryk II. W polityce wewnętrznej odnotował jednak sukces doprowadzając do abdykacji anty-króla Konrada i ugody ze Hohenstaufami. Zwycięstwo nad Normanami na Sycylii (Roger II) było przejściowe (1137). Innocenty II uważający Sycylię za swe lenno bez entuzjazmu przyjął sukcesy cesarskie. Nadto brakowało Lotarowi sił do dalszego prowadzenia działań wojennych. W drodze powrotnej, tuż po przekroczeniu Alp zmarł 4 grudnia 1137. 5. Hohenstaufowie. Konrad III, Fryderyk I Barbarossa, Henryk VI, podwójny wybór: Filip Szwabski i Otton IV, Fryderyk II, Konrad IV Pierwszy Hohenstauf na tronie cesarskim Były antykról Konrad, jako trzeci tego imienia władca na tronie niemieckim (*1093, król 1138 - f 1152) został wybrany dzięki arcybiskupowi Trewira Albero. Naraziło go to na walkę z zięciem zmarłego cesarza Henrykiem Pysznym Welfem, a pośrednio także z innymi popierającymi tego ostatniego książętami. Pierwszy Stauf na tronie niemieckim stracił z oczu groźnego rywala na południu Włoch, Rogera II. Przyczyną tego było nie tylko zaabsorbowanie sprawami wewnątrzniemieckimi, ale także udział w drugiej wyprawie krzyżowej (1147-1149). Kontakty z Bizancjum; wyprawa krzyżowa; pacyfikacja Słowian Połabskich Nawiązał też bliskie kontakty z Manuelem I, cesarzem Bizancjum, któremu oddał za żonę swą szwagierkę Bertę z Sulzbach, w Bizancjum znaną jako cesarzowa Irena. W czasie, kiedy Konrad przebywał na wyprawie krzyżowej, w Rzeszy ogłoszono powszechny pokój, jednak książęta sascy, m.in. Albrecht Niedźwiedź, arcybiskup Fryderyk I z Magdeburga podjęli wyprawę krzyżową przeciw Słowianom Połabskim. Niektóre z tych plemion już były chrześcijańskie, ale chodziło o umocnienie władzy niemieckiej między Odrą i Łabą. Konrad natomiast w czasie wyprawy krzyżowej postarał się o zawarcie sojuszu z cesarzem Manuelem przeciwko Rogerowi II Sycylijskiemu. Walka z wrogami wewnętrznymi Ważniejsze było jednak pokonanie wrogów wewnętrznych. Udało się to wobec Welfa VI, natomiast chybiła wyprawa przeciwko Henrykowi Lwu w 1151 r. Zresztą Konrad umarł w następnym roku w Bamberdze, nie zdążywszy udać się do Rzymu na koronację, gdzie oczekiwał go zarówno papież Eugeniusz III jak i senat rzymski. -23- Fryderyk Barbarossa umacnia autorytet cesarski Fryderyk I Barbarossa (*1122 ?, król 1152, cesarz 1155 - fü90), bratanek zmarłego króla i kuzyn Henryka Lwa, postanowił przede wszystkim uregulować sprawy Rzeszy przez podział księstw między wielmożów. Barbarossa potrafił także ujednać się z Eugeniuszem III, któremu przyrzekł pomoc przeciw Normanom na Sycylii i niesfornym często rzymianom, za co otrzymał obietnicę koronacji cesarskiej. W czasie wyprawy włoskiej w 1155 Fryderyk wprawdzie się koronował, ale nie opanował sytuacji w Rzymie, ani też nie wywiązał się z obietnicy pomocy przeciwko Normanom. Papież Hadrian IV, nieufny wobec Niemców, wolał więc sam z nimi się układać (układ w Benewencie 1156). Wprawdzie do koronacji Fryderyka w Rzymie doszło 18 VI 1155, podobnie jak do zholdowania wasali w północnych Włoszech, pozycja jednak Fryderyka na Półwyspie Apenińskim była niepewna. Walka z papiestwem i Ligą Lombardzką Kanclerz i arcybiskup koloński Rainald z Dassel wypracował plan odnowienia autorytetu cesarskiego, nie tylko w Rzeszy, co oczywiście musiało doprowadzić do sporu z papiestwem. Przez małżeństwo z Beatrix burgundzką zyskał Fryderyk bezpośrednią władzę nad Górną Burgundią i Prowansją. Fryderyk czynny jest też w polityce wschodniej, interweniując w Polsce na rzecz Władysława II, utwierdzając panowanie synów tegoż na Śląsku. Było to zręczne przypomnienie o związkach lennych. -24- Na terenie włoskim polityka cesarska natrafiła na przeciwności, które go uwikłały w długotrwałą walkę zarówno z papiestwem jak i miastami lombardzkimi. Według teorii Rainalda z Dassel uniwersalizm cesarski wymagał podporządkowania innych państw cesarzowi, papiestwo zaś widział jako biskupstwo Rzeszy. Już wtedy odwoływano się w uzasadnianiu istoty władzy cesarskiej do prawa rzymskiego (bolońska szkoła prawnicza). Przede wszystkim postanowił Feryderyk odzyskać utracone na rzecz miast lombardzkich przez poprzedników regalia (przywileje najczęściej natury gospodarczej, monopole, wolność od danin i podatków). Cesarz bezwzględnie tępił opozycję. To obudziło czujność papieża, którym po śmierci Hadriana IV (Anglik) został Włoch Roland Bandinelli - Aleksander III. Znowu nastąpiła schizma papieska, bowiem zwolennicy cesarza w odpowiedzi wybrali papieżem Wiktora IV. Zawiązana antycesarska Liga Lom-bardzka (miast), sprzymierzona z papieżem i Normanami, trapiąca wojska cesarskie epidemia pokrzyżowała plany cesarskie, głównie chęć intronizacji w Rzymie nowego antypapieża, Paschalisa III. Klątwa papieska ciążąca na cesarzu jako popleczniku schizmy zmobilizowała przeciw Fryderykowi pretendentów do tronu cesarskiego, wśród których był nawet Henryk II angielski i cesarz bizantyński Manuel Komnen. -25- Pokój z papieżem i Ligą Lombardzką Nie mogąc zbrojnie pokonać przeciwników w Italii, pogodził się cesarz z papieżem i w pokoju weneckim uznał wyłączność praw Aleksandra III do tronu papieskiego. Z innymi przeciwnikami zawarł cesarz krótkotrwałe ro-zejmy, potrzebne mu do pokonania opozycji Welfów w Niemczech. W 1183 r. zawarł też pokój z Ligą Lombardzką, pozostawiając jej wszystkie przywileje w zamian za uznanie zależności lennej. Układem z bezdzietnym Wilhelmem II sycylijskim uzyskał cesarz tamtejszą koronę dla swego syna Henryka VI. W Rzymie znowu zaczęto obawiać się okrążenia Państwa Kościelnego przez cesarza. Śmierć Barbarossy i panowanie Henryka VI Fryderyk Barbarossa zmarł śmiercią tragiczną w czasie wyprawy krzyżowej w 1189 r. Regentem w Rzeszy był wówczas Henryk VI, który jednocześnie zyskał prawa do tronu sycylijskiego po zmarłym właśnie Wilhelmie II. Mając za plecami opozycję welficką w Niemczech i nieufność papieża, Henryk VI znalazł się w trudnej sytuacji. Henryk VI (* 1165, król 1190, cesarz 1191 - 1197). Z zamieszania skorzystał kuzyn Wilhelma II, Tankred, który objął koronę sycylijską. Henryk VI zdołał się koronować w Rzymie w 1191 r., nadto biorąc podstępnie w niewolę wracającego z wyprawy krzyżowej króla angielskiego Ryszarda Lwie Serce, wymógł na nim m.in. wyrzeczenie się przymierza z Tankredem. Teraz opanowanie Sycylii było kwestią czasu i nastąpiło w 1194 r. (zresztą bez walki, po śmierci Tankreda). Henryk VI usiłował na drodze rokowań z książętami Rzeszy zapewnić sobie dziedziczność tronu niemieckiego i cesarskiego. Odżyły obawy Stolicy Apostolskiej, która w polityce sycylijskiej cesarza widziała naruszenie swych praw lennych w odniesieniu do Sycylii, a nadto obawiała się zbytniego rozbudowania wpływów cesarskich w tym rejonie. Czynna polityka Henryka VI w basenie Morza Śródziemnego, (m.in. chwilowe zyskanie wpływów w Bizancjum) rodziła szansę na sztuczne rozszerzenie wpływów niemieckich, z czym nie godzili się także możni sycylijscy. Powstanie antycesarskie na Sycylii zostało wprawdzie stłumione, ale wyprawa krzyżowa planowana w celu opanowania posiadałości bizantyńskich nie doszła do skutku, gdyż cesarz w wieku 31 lat zmarł 28 września 1197 na malarię. Opieka papieska nad trzyletnim Fryderykiem II Trudne dziedzictwo po Henryku VI znalazło się w rękach papieża, którego umierający cesarz jako seniora Sycylii prosił o opiekę nad trzyletnim synem Fryderykiem II. Papież nie mógł jednak patronować utrwalaniu się władzy cesarskiej w Italii, toteż polityka Rzymu szła w kierunku rozdzielenia panowania na Sycylii od panowania w Rzeszy. Innocenty III obrany papieżem w 1198 r. gotów był zatem strzec praw małego Fryderyka do korony sycylijskiej jako matczynego dziedzictwa, nie chciał jednak, by zasiadał on na tronie niemieckim. Walka o tron w Niemczech między Staufami i Welfami W 1198 r. Niemcy były rozdarte podwójnym wyborem królewskim między stronnictwa Staufów i Welfów. Pierwsze wybrało młodszego syna Fryderyka I, Filipa Szwabskiego (*1176, król 1198 - 1208 ). Z kolei syn Henryka Lwa, hrabia Otton z Poitou wybrany został przez mniejszość, z popar- -26- ciem jednak angielskim i papieskim, a także północnoniemieckich książąt, jako Otton IV (*ok. 1177, król 1198, cesarz 1209 - 1218). Rola Innocentego III Innocenty III utwierdził swe prerogatywy do aprobowania wyboru cesarskiego i konieczności dokonania tego wyboru przez określonych elektorów (późniejsi książęta elektorzy - Kurfürsten). Papież powoływał się na rolę papiestwa w przeniesieniu cesarstwa z Bizancjum do Rzymu i rolę papieża w koronacji Karola Wielkiego. Fronda welficka była słaba, z kolei Otton IV cieszył się coraz większym uznaniem. W zamian za pewne przywileje udzielone papieżowi, zwłaszcza uznanie nie ograniczonego prawa do apelacji rzymskich, papież uznał go i koronował w 1209 r. Było to o tyle proste, że rywal już nie żył. Sięgnięcie Ottona IV po panowanie na Sycylii (1210) ściągnęło na niego klątwę papieską. Innocenty III poparł teraz Fryderyka (II) władającego Sycylią jako antykróla w Niemczech. Koronacja Fryderyka II we Frankfurcie 1212 i w Akwizgranie 1215. Polityka sycylijska cesarza Fryderyk II (*1194, król 1196/1212, cesarz 1220 - l250). Jego pojawienie się w Niemczech spowodowało skupienie się wokół niego zwolenników Staufów. W 1212 został ponownie wybrany i koronowany w Frankfurcie. Koła kościelne uspokoił potwierdzając Złotą Bullą z Eger wszystkie nadane Kościołowi przez Ottona przywileje. Otton IV pokonany w wojnie z Francją (1214 bitwa pod Bouvines) tracił na znaczeniu i umarł w Harz-burgu w 1218. Teraz Fryderyk, mając możnowładztwo niemieckie po swej stronie, koronował się w 1215 w Akwizgranie. W stosunku do papieża prowadził Fryderyk II politykę dwulicową. Nie chciał zrezygnować z Sycylii, którą zgodnie z obietnicą winien przekazać swemu synowi Henrykowi VII. Uczynił to fikcyjnie, faktycznie dążąc do ugruntowania swej zwierzchności -27- nad Sycylią. Następca Innocentego III (f 1216), Honoriusz III, jako były wychowawca Fryderyka miał do niego słabość i on jednak niepokoił się polityką sycylijską króla, nadto jego zwlekaniem z wypełnieniem ślubu udania się na wyprawę krzyżową, złożonego w Akwizgranie podczas koronacji. W 1220 następuje koronacja cesarska, z okazji której Fryderyk potwierdził swą rezygnację z wykonywania większości ze swych uprawnień na terytoriach księstw duchownych. Zatarg z Grzegorzem IX i problem stosunku władzy świeckiej do duchownej W 1227 papieżem został Grzegorz IX wyraźnie szukający okazji do osłabienia zbyt ekspansywnego cesarza. Zwlekanie z wyruszeniem na wyprawę krzyżową było powodem klątwy, zignorowanej przez Fryderyka, który w tym stanie w 1228 podjął jednak krucjatę. Grzegorz IX bez powodzenia próbował pozbawić Fryderyka władzy na Sycylii. Niepowodzenie papieskie (pokój w San Germano 1230) dopomogło Fryderykowi do uzyskania zwolnienia z klątwy. Polityka jednak cesarska podzielona była między Włochy i Niemcy. Cesarz chciał uzyskać dziedziczność korony niemieckiej, a mógł to uzyskać tylko schlebiając książętom i pogłębiając i tak już przesadny partykularyzm niemiecki. We Włoszech dążył do uniwersalnego panowania, pokonując miasta lombardzkie, przez co jednak popadł w ponowny konflikt z papieżem. W 1239 znowu znalazł się pod klątwą. Papież jednak zmarł w 1241, a Fryderyk przez 20 miesięcy nie dopuszczał do ponownego wyboru. Wybrany w 1243 Innocenty IV, raczej życzliwy cesarzowi, wolał jednak ujść do Francji, by uniknąć nacisków cesarskich. Papież nie chciał brać na siebie rozstrzygania spraw, które wychodziły daleko poza polityczny status Rzeszy czy Italii. Tu chodziło raczej o zupełnie nowe pojęcie władzy w chrześcijaństwie: z jednej strony pragmatyczne, bazujące na prawie rzymskim pojęcie suwerennej władzy świeckiej. Z drugiej papocezaryzm, który apogeum swe osiągnął za Innocentego III, największy swój sukces święcić miał na zwołanym w 1245 soborze lyońskim. Detronizacja Fryderyka II i walka o tron niemiecki Sobór orzekł detronizację Fryderyka II i wezwał książąt Rzeszy do obrania nowego władcy. Zderzył się ogromny autorytet Kościoła znaczący także w sferze cywilnej, bowiem w średniowieczu nigdy nie oddzielano ostro sacrum od profanum - i autorytarna władza cesarska, gotowa użyć każdego środka dla uzyskania przewagi politycznej. Cesarz sam sobie zaszkodził twardymi rządami zarówno w Niemczech, jak i - bardziej jeszcze - na terenie Italii. Zawsze bardziej sprawy Italii leżały mu na sercu. Nic dziwnego, że na wezwanie papieskie grupa duchownych książąt reńskich obrała w 1246 królem landgrafa turyńskiego Henryka z Raspe (*ok. 1204, król 1246 - f 1247). Fryderyk II, mając wielu zwolenników na południu budował tam nadal silny organizm państwowy. Po śmierci Henryka z Raspe, antykrólem został obrany przez tęże reńską grupę książąt duchownych Wilhelm Holenderski (*1227, król 1247 - -JT256). Fryderyk zmarł, politycznie nie pokonany, w Castel Fiorentino w Apulii 13 XII 1250. Praktycznie po śmierci Wilhelma Holenderskiego w 1256 do -28- wyboru Ryszarda Rudolfa Habsburga w 1273 panuje w Niemczech bezkrólewie. Ani bowiem Alfons X Kastylijski, kandydat Staufów, ani Ryszard z Kornwalii wysuwany przez Welfów nie potrafili zapewnić sobie panowania w rozdartej waśniami Rzeszy. 6. Ustrój i kultura Rzeszy od XI do połowy XII w. Autorytet książąt terytorialnych Proces rozbudowy władzy książąt terytorialnych, zarówno świeckich jak i duchownych był długotrwały, a sprzyjało mu osłabienie władzy monarszej powodowane różnymi przyczynami, np. walką cesarzy z papiestwem, dążeniem ich do zapewnienia dziedziczności tronu, co wymagało kupowania sobie poparcia w drodze różnego rodzaju nadań. W ten sposób w ręce książąt terytorialnych dostawały się regalia, jak bicie monety, cła, serwituty. Także na książąt przechodziła często władza prawodawcza, sądownicza i troska o pokój wewnętrzny. Książęta na własną rękę zakładali w swych ziemiach lennych, najczęściej zresztą dziedzicznych, miasta im podległe. Od konkordatu wormackiego 1122 także biskupi stali się książętami Rzeszy, zatem i oni coraz bardziej uniezależniali się od władzy centralnej. Osłabienie władzy centralnej De facto zatem ziemie książęce były od cesarza niezależne, natomiast on sam był uzależniony od książąt, będących elektorami wybierającymi cesarza. Próby Staufów zmierzające do umocnienia władzy cesarskiej nie dawały rezultatu, gdyż ci władcy, bardziej niż inni byli zainteresowani sprawami włoskimi, co zawsze zresztą było jedną z przyczyn osłabienia władzy wykonaw- -29- czej w Niemczech. Można więc mówić w omawianym okresie o utrwalaniu się samowładztwa terytorialnych książąt niemieckich. Był to proces przeciwny innym państwom europejskim, zwłaszcza Francji i Anglii, gdzie władza królewska zyskiwała coraz większe znaczenie, kosztem malejących wpływów wielmożów. Dało się jednak zauważyć w Niemczech dążenie dynastii rządzącej do pomnażania posiadłości rodowych, co miało równoważyć spadek autorytetu cesarskiego będący następstwem emancypacji książąt. Centra kulturalne za czasów dynastii salickiej i Hohenstaufów W czasach rządów dynastii salickiej i Staufów centrami kulturowymi w Rzeszy były nadal klasztory i szkoły katedralne. Uniwersytety znane już we Francji i Italii (Sorbona, Bolonia) i szerzona przez nie filozofia schola-styczna, zaczęły teraz rozwijać się w Niemczech. Teologia niemiecka Niemiecka teologia nosiła jeszcze cechy patrystyczno-biblijne. Rupert z Deutz i Hildegarda z Bingen żyjący w XII w. są przykładem takiej nauki kościelnej. O wiele większa aktywność cechowała ówczesną niemiecką historiografię, głównie zajmującą się dziejami poszczególnych władców, np. Adam z Bremy: Żywot cesarza Henryka W (koniec XI w.) Ale jeden z najznakomitszych ówczesnych dziejopisarzy, biskup Otton z Freising napisał historię powszechną pt. Dzieje dwóch państw (ok. połowy XII w.). Dzieła takie były na czasie wobec nieustających sporów między mieczem a pastorałem. Literatura dworska Później pojawiła się też wątła na razie literatura dworska. Wprawdzie stan rycerski, a nawet możnowładcy nie byli wówczas jeszcze źródłem ani natchnieniem dla kultury, ale częściowo, naśladując dwór cesarski, warstwy te praktykowały swoisty mecenat zarówno gdy chodzi o poezję rycerską, pieśni miłosne, jak i epickie utwory sławiące rodowe i rycerskie ideały. Co najważniejsze, były to już często utwory w języku niemieckim, choć łacina przeważała, zwłaszcza gdy w grę wchodziła forma literacka. Kultura niemiecka nie czerpała też wzorców z dworu sycylijskiego Fryderyka II, gdzie wpływy starożytne animowały literaturę o znacznie wyższym poziomie, sięgającą do motywów przyrodniczych, pamiątek historycznych służących za kanwę utworów lirycznych. Ponad 40 pomników literatury i twórców zachowanych z okresu Uczącego w przybliżeniu dwa i pół wieku świadczy o istnieniu wiązadeł kulturowych znacznie silniejszych aniżeli więzi polityczne w ówczesnej Rzeszy. Dwie tradycje prawnicze: rzymska i germańska W Niemczech ścierały się wyraźnie dwie tradycje prawnicze. Jedna, to odkryte prawo rzymskie, stanowiące budulec dla wizji cesarstwa, zwłaszcza u Fryderyka II, druga to rodzime prawo germańskie, będące stale jeszcze fundamentem państwowości niemieckiej, zwłaszcza w wydaniu tych niekiedy mikroskopijnych księstw terytorialnych. Ekspansja prawa niemieckiego dała się zauważyć także poza granicami Rzeszy, gdzie miasta na prawie niemieckim powstawały niekoniecznie w wyniku kolonizacji niemieckiej, np. na wschodzie, ale dlatego, iż prawo to stanowiło już wówczas wzorzec sprawdzony i umożliwiający kontakty o charakterze gospodarczym i politycznym. -30- Rozdział II Wielkie bezkrólewie Rywalizacja o koronę cesarską 1256/1273-1519 7. Rywalizacja między Przemyślidami i Habsburgami Początki znaczenia Przemyślidów Czechy skorzystały na walce między Staufami i Welfami zyskując pod koniec XII w. rangę królestwa i najsilniejszą pozycję wśród księstw Rzeszy. W dodatku Wacław I w połowie XIII w. opanował Austrię, a następnie uporawszy się z konkurencją węgierską na tym terenie, Przemysł Ottokar II stał się także panem Karyntii i Krainy. Tak więc około 1270 król czeski panował na całym południu Rzeszy. Ta jego potęga spowodowała, iż nie jego wybrano królem Niemiec po śmierci Ryszarda z Konwalii. Rudolf Habsburg na tronie niemieckim Koronę niemiecką zyskał 29 IX 1273 mało znany landgraf części Alzacji, Rudolf Habsburg (*1218, król 1273 - f 1291). Pozbawił on Przemyśla Ottokara wszystkich nabytków prócz Czech i Moraw. Przemysł zresztą zginął w bitwie pod Suchymi Krutami w 1278. Nie udało się Rudolfowi utrwalić panowania Habsburgów w Rzeszy, bowiem książęta nie chcieli słyszeć o dziedziczności tronu i po jego śmierci wybrali Adolfa, hrabiego Nassau (* 1250, król 1292 - f 1298). Rywalizacja między Habsburgami (Albrecht) i Przemyślidami Jeden z synów Rudolfa, Albrecht władający Styrią skorzystał z mało taktownej polityki Adolfa i doprowadził na zjeździe książąt w Moguncji w 1298 do jego detronizacji, zyskując dla siebie koronę królewską (Albrecht Habsburg *1255, król 1298 - l308). Z trudem zdołał opanować niepewną sytuację w Rzeszy, gdzie energia jego raziła niektórych książąt. Z kolei rosła znowu potęga Przemyślidów. Wacław II opanował w walce z Władysławem Łokietkiem całą Małopolskę, a w 1300 koronował się nawet na króla Polski. Ekspansja Wacława na Węgry, gdzie wygasła dynastia Arpadów, a pretendentem do tronu był Karol Robert Andegaweński, zwróciła uwagę Albrechta na nowe niebezpieczeństwo czeskie. Następca Wacława II, Wacław III został zamordowany w rok po śmierci ojca (1306). To umożliwiło Albrechtowi włączenie Czech do swych ziem rodowych. Nagły zgon Albrechta sprawił, że Czechy znalazły się w ręku jego krewnego Henryka Karynckiego. 8. Luksemburgowie i Wittelsbachowie na tronie niemieckim Walka Henryka (VII) Luksemburczyka o utrzymanie tronu niemieckiego Habsburgowie nie mieli chwilowo szans na tron niemiecki, okazali się bowiem zbyt ekspansywni w powiększaniu swej rodowej potęgi, co prowadziło do niewygodnego dla książąt wzrostu władzy centralnej. Królem został 27 XI 1308 Henryk Luksemburczyk, siódmy z kolei Henryk na tronie niemieckim (*ok.l274, król 1308, cesarz 1312 - l313). Henryk -33- VII należał do mniejszych feudałów i nie mógłby marzyć o tronie gdyby nie poparcie brata, arcybiskupa trewirskiego. Czechy, gdzie Henryk Ka-ryncki stracił mir, powołały na tron syna Henryka, Jana Luksemburczy-ka. Henryk VII musiał wykazać dużą zręczność polityczną zdobywając w trudnych okolicznościach żelazną koronę (koronacja w Mediolanie w Boże Narodzenie 1310). Dostępu do południa Włoch bronili Andega-wenowie neapolitańscy. Również papież nie czuł się pewnie wobec wzrostu wpływów niemieckich w Italii. To była przyczyna opóźniania koronacji cesarskiej, która nastąpiła dopiero 29 VI 1312 na Lateranie, z którego Henryk zdołał wyprzeć Andegawenów i wrogich mu rzymian. Henryk VII miał zamiar sięgnąć także po Sycylię, przeszkodziła mu jednak śmierć w sierpniu 1213. Ludwik Bawarski Wittelsbach i próba opanowania sytuacji w Rzeszy; walka z Janem XXII Śmierć Henryka Luksemburczyka, z wielu względów przedwczesna -zwłaszcza że zarysowały się wyraźnie perspektywy odnowy cesarstwa -przyczyniła się pośrednio do zmiany konstelacji politycznej w Niemczech. Tradycyjnie odsuwali książęta od tronu te rody, które wykazały się umiejętnością kumulowania władzy. Toteż nie Habsburgom ani Luksemburczy-kom dostał się teraz tron niemiecki. Zasiadł na nim Ludwig Wittelsbach, znany raczej pod imieniem Ludwika IV Bawarskiego (*1287, król 1314, cesarz 1328 - 11347). Wybór przez mniejszość Fryderyka Pięknego Habsburga był bez znaczenia, tym bardziej że nie był on również w stanie opanować wolnych kantonów szwajcarskich (Schwyz, Uri, Unterwaiden), które Habsburgowie Usiłowali podporządkować bezpośrednio sobie. Zwycięski Ludwik Bawarski natknął się jednak na przeciwnika w osobie awinioń-skiego papieża Jana XXII. Obawiał się on, iż nieobecność papieża w Italii z natury rzeczy sprzyjać będzie wzrostowi władzy cesarskiej. Jan XXII uważał, że podwójny wybór i wojna domowa w Niemczech usprawiedliwiają podjęcie przez niego arbitrażu, po uprzednim jednak złożeniu korony przez Ludwika. Gdy ten odmówił, papież rzucił nań klątwę. Z kolei król odwołał się do soboru powszechnego. Powstał więc na nowo spór o stosunek władzy duchownej do świeckiej. Pod wpływem doradców Mar-syliusza z Padwy, profesora Sorbony, a potem także Wilhelma Ockhama powstała teoria głosząca społeczne pochodzenie władzy (od ludu), co przenoszono także na Kościół, postulując wybory na urzędy kościelne, co z kolei czyniło papiestwo zbędnym, jako że za najwyższą władzę normatywną uznano sobór. Pogłębienie się schizmy królewskiej w Niemczech; koronacja rzymska (z woli ludu) Ludwika II W Niemczech jednak klątwa papieska ośmieliła kolejnego pretendenta do tronu - Leopolda Habsburga i stworzyła nowe szanse dla Fryderyka Pięknego, który uzyskał współrządy w części Rzeszy. Dopiero więc w 1327 udał się Ludwik Bawarski do Italii, przyjmując koronę włoską w Mediolanie i odbywając koronację cesarską w Rzymie w 1328. Odbyła się ona „z woli ludu" i dokonali jej urzędnicy rzymscy, bowiem antypapież Mikołaj V wybrany został na rozkaz cesarski nieco później. -34- Zjazd elektorów wRhense w 1338 i wybór antykróla Karola Luksemburczyka Ludwik Bawarski uświadamiał sobie kruchość takiej władzy, dlatego czynił wysiłki w celu pogodzenia się z papieżem awiniońskim, jednocześnie wszakże na zjeździe elektorów w Rhense 16 VII 1338 uniezależni! legalność obranego większością głosów elektorskich monarchy niemieckiego od zgody Rzymu. Ludwik Bawarski popełnił jednak błąd, rozszerzając swe posiadłości rodowe aż na północ do Brandenburgii i Holandii. Powstał dawny problem niebezpieczeństwa przewagi cesarstwa nad połączonymi siłami książąt. To popchnęło ich do porozumienia z Klemensem VI, a w rezultacie do wyboru przez pięciu elektorów w Rhense w lipcu 1346 antykróla. Został nim Karol Luksemburczyk, syn Jana króla czeskiego. Śmierć Ludwika Bawarskiego w październiku 1347 pozwoliła uniknąć wojny domowej. -35- Kolejny Luksemburczyk na tronie cesarskim, Karol IV (*1316, król 1346, cesarz 1355 - 1378) napotkał innego rodzaju trudności. Przede wszystkim kraj pustoszyła czarna śmierć, której skutki z kolei rodziły niepokoje społeczne, zwłaszcza na wsi, gdzie wobec braku rąk do pracy szlachta znowu obciąża chłopów, uzależniając ich coraz bardziej od siebie. Luksemburgowie byli obok Habsburgów najpotężniejszymi w Niemczech feudałami, a ośrodek ich władztwa rodowego leżał w Czechach. Karol nie musiał się więc za wszelką cenę „dorabiać", jak wielu innych elektów. Zależało mu na ustabilizowaniu cesarstwa i w tym celu w 1355 odbył koronację w Mediolanie, a następnie cesarską w Rzymie. Złota Bulla z 1356 i wzrost znaczenia księstw elektorskich W 1355 w czasie norymberskiego zebrania stanów przygotowano prawo, które znane jest jako Złota Bulla, zatwierdzona przez cesarza 10 stycznia 1356. Ustalała ona skład kolegium elektorskiego - elektorzy duchowni: arcybiskupi Moguncji, Kolonii i Trewiru, świeccy: król Czech, palatyn reński, książę sasko-wirtemberski, margrabia brandenburski. Księstwa elektor-skie jako niepodzielne miały być dziedziczone przez najstarszego syna. Elekcja miała się odbywać we Frankfurcie nad Menem w ciągu miesiąca po śmierci cesarza, większością głosów. Istniał zakaz wyboru następcy za życia króla. Odtąd księstwa elektorskie były niemal całkowicie suwerennymi państwami, w stosunku do których prerogatywy cesarskie były raczej symboliczne. -36- Karol sam pogwałcił postanowienia Złotej Bulli doprowadzając do wyboru na króla swego syna Wacława (1376). Ten obejmując tron w 1378 (*1361, król 1376 - 1419), okazał się jednak niezdolny do opanowania sytuacji wewnętrznej, skomplikowanej nie tylko Wielką Schizmą Zachodnią, ale także narastającymi sprzecznościami interesów stanowych w Rzeszy. Karol mógł liczyć głównie na swe posiadłości czeskie, ale i tu miał konkurenta w osobie Jośta Morawskiego, który przejściowo, wraz z wrogą królowi magnaterią, Karola nawet uwięził. Nie zdołał też utorować sobie drogi do Rzymu po koronę cesarska. Detronizacja Wacława Luksemburczyka i ponowny wybór Wittelsbacha Karol zmarł w 1378, a rosnący opór książąt Rzeszy przeciwko Wacławowi prowadził do rozkładu władzy królewskiej i w konsekwencji do detronizacji króla w 1400 oraz wyboru przez czterech elektorów hrabiego Palatynatu Ruprechta III (f 1410). Wacław uwikłał się teraz w walki dynastyczne w Czechach, napotykając i tu na trudności wyni- -37- kające z niechęci do niemieckiego panowania, coraz bardziej tu dającej znać o sobie. Daremne próby opanowania sytuacji w Rzeszy przez Ruprechta Ruprecht Wittelsbach (*1352, król 1400 - -1410) nie miał szans opanowania sytuacji w Rzeszy, gdzie obawiano się, iż pod osłoną korony będzie on po prostu wzmacniał pozycję Palatynatu. Ruprecht praktycznie więc nie rządził, usiłując wyjść z matni politycznej. Powiększał ją problem obediencji w stosunku do ogarniętego schizmą papiestwa. Ruprecht uznawał papieża rzymskiego, jednak sobór w Pizie w 1409 pozbawił urzędu zarówno papieża rzymskiego jak i awiniońskiego, obierając nowego papieża, którego obedien-cję uznało wielu książąt niemieckich. Ruprecht straci! więc nawet w tej dziedzinie łączność z częścią możnowładztwa. Nic dziwnego, że śmierć w 1410 była dlań wybawieniem, zwłaszcza że klęska Krzyżaków pod Grunwaldem w tym samym roku mocno zachwiała wpływami memieckimi na wschodzie. Zygmunt Luksemburczyk; problem reformy państwa i Kościoła Nowy król, Zygmunt Luksemburczyk (*1368, król 1410, cesarz 1433 -1437) wybrany został przez część elektorów, podczas gdy inni wybrali margrabiego Moraw Jośta. Jego śmierć w 1411 zakończyła jednak schizmę królewską. Zygmunt Luksemburczyk w ciągu 4 lat starał się opanować sytuację w Rzeszy, szukając oparcia w miastach Rzeszy i u mniejszych książąt terytorialnych. Trapiły go także trudności w polityce zagranicznej: parcie Turków na Węgry, niepowodzenie Krzyżaków, zamieszanie w Czechach wywołane wojnami husyckimi. Do jego zadań należała też troska o zakończenie Schizmy Zachodniej. Zarówno Kościół jak i cesarstwo wymagały reform. W obu przypadkach należało wzmocnić władzę centralną, osłabianą w Rzeszy wszechwładzą książąt, a w Kościele teorią koncyliarystyczną, głoszącą wyższość soboru nad papieżem. -38- Sobór w Konstancji, 1414-1418 i husytyzm Zygmunt walnie się przyczynił do zwołania soboru w Konstancji (1414-1418), który te zadania podjął, doprowadzając do zniesienia schizmy papieskiej i zapoczątkowując reformy. Zgrzytem była sprawa Jana Husa, który został na soborze osądzony i jako heretyk spalony. Zygmunt nie zdołał opanować sytuacji w Czechach, gdzie husytyzm był bardziej ruchem społecznym i politycznym niż religijnym. W 1421 utracił koronę czeską. Podjęta na sejmie w Norymberdze w 1422 próba określenia obowiązków członków Rzeszy, zwłaszcza natury militarnej zapoczątkowała i powoli umacniała świadomość przynależności do wspólnego organizmu państwowego. Nie zapobiegało to kryzysom władzy w Rzeszy powstającym zawsze na tle obaw książąt przed absolutyzmem cesarskim. Klęską kończyły się podejmowane w latach 1426-1431 wyprawy krzyżowe przeciwko husytom czeskim. Pewną korzyścią z tego płynącą był uchwalony na sejmie we Frankfurcie nad Menem podatek wojenny, ważny w sensie finansowym, jeszcze bardziej politycznym, był bowiem oznaką współdziałania stanów Rzeszy w akcji kierowanej przez monarchę. Zygmunt Luk-semburczyk miał też swój udział w soborze bazylejskim (1431-1449) będącym wyrazem stałej żywotności idei koncyliarnych. Sobór od początku był w ostrym konflikcie z papieżem Eugeniuszem IV. Podróż Zygmunta do Italii w latach 1431-1433, jego koronacja w Mediolanie i następnie cesarska w Rzymie w 1433, a także dojście do ugody z umiarkowanym -39- skrzydłem husytów, kalisktynami (od calix, kielich, żądali bowiem komunii pod dwiema postaciami), a wreszcie pokonanie radykalnych husytów - taborytów pod Pragą podbudowały autorytet cesarza, który odzyskał Czechy, z kolei jednak one nie odzyskały swego dawnego znaczenia w Rzeszy. 9. Utrwalenie się panowania Habsburgów 1439 - 1493 Albrecht II, Fryderyk III Albrecht II (*1397, król 1438 - |1439) nie zdołał nawet pojawić się w Rzeszy, ani zresztą załatwić swych własnych spraw dziedzicznych na Węgrzech i w Czechach. Nieoczekiwana śmierć Albrechta nie oznaczała jednak szans na koronę dla kolejnego z zabiegających o nią rodów. Miała ona przypaść ponownie Habsburgowi. Tym razem miało to być panowanie rekordowo długie. Prodynastyczna polityka Fryderyka III Fryderyk III Habsburg (*1415, król 1440, cesarz 1452 - 1493) był księciem Styrii i Karyntii, co automatycznie przesunęło centralny punkt Rzeszy daleko na południowy wschód. Dla Rzeszy było to bardzo szkodliwe, bowiem Fryderyk dbał przede wszystkim o posiadłości rodowe, zabezpieczał Węgry od napaści tureckich. Koronował się dopiero w 1442, a potem nie pokazywał się w Rzeszy przez 27 lat. Dwór królewski nabrał cech prowincjonalnych, sam Fryderyk najchętniej poświęcał czas ogrodnictwu. Tymczasem w Rzeszy utrwalały się udzielne rządy już nie tylko elektorów, ale co bardziej przedsiębiorczych panów terytorialnych. Konkordat austriacki z 1445 oznaczał przejście Fryderyka i wielmożów niemieckich na stronę papieża, a przeciw soborowi bazylejskiemu. Konkordat podzielił wpływy w kościele Rzeszy między papieża i cesarza, a nawet książąt terytorialnych, którym przyznawał także wiele przywilejów na polu kościelnym (zwłaszcza nominacje na beneficja). Skutki tego dały znać o sobie w czasie reformacji, kiedy to panowie terytorialni zarówno bronili stanu posiadania Kościoła, jak i bogacili się jego kosztem. Rozluźnienie spoistości Rzeszy W 1452 Fryderyk III jako ostatni z władców niemieckich koronował się w Rzymie. Nie miało to jednak większego znaczenia dla jego panowania w Rzeszy. Nie potrafił utrzymać wpływów w Czechach, gdzie Jerzy z Podiebradów wyniósł się sam w 1458 na tron czeski i, gdyby nie sympatie prohusyckie, mógłby odegrać wiodącą rolę w Rzeszy. Czechy pozostały mimo wszystko w składzie państw Rzeszy, a w 1626 wróciły pod bezpośrednią władzę Habsburgów. Starania Fryderyka o panowanie na Węgrzech skutecznie udaremniał Maciej Korwin, pierwotnie namiestnik, a w latach 1458-1490 król Węgier. Fryderyk III odziedziczył jednak Gór- -40- ną i Dolną Austrię. Powiększając posiadłości rodowe nie mógł jednak cesarz zapobiec w Rzeszy zjawisku narzucania hegemonii mniejszym władcom przez potężniejszych. W kraju toczyły się bez ustanku wojny lokalne, mała też była skuteczność prawa bazującego na ustroju Rzeszy. Groźne dla Habsburgów poczynania Karola Śmiałego, księcia Burgundii, tylko formalnie wasala korony francuskiej, faktycznie zaś władcy niezależnego, zakończyły się małżeństwem córki Karola Marii z synem cesarza Maksymilianem, przez co pod władanie Habsburgów dostały się Burgundia i bur-gundzkie Niderlandy. Interwencja zbrojna Francji nie powiodła się. Na południu, obok niebezpieczeństwa tureckiego, niepokoił Habsburgów także Maciej Korwin, który przejściowo wyparł nawet Fryderyka III z Wiednia (1485). Udało się natomiast Fryderykowi przeprowadzić w 1486 jednogłośną elekcję Maksymiliana na króla. Próba reformy Rzeszy Na tym samym Reichstagu we Frankfurcie nad Menem podjęto też próbę reformy Rzeszy, polegającą głównie na tworzeniu ośrodków władzy cesarskiej w poszczególnych okręgach (10 w całej Rzeszy). Ta reforma pokazała pewne, niezbyt zresztą znacznie, praktyczne skutki dopiero za następnego panowania, ale unicestwi ją w znacznej mierze reformacja. Pod koniec panowania Fryderyka III, a po śmierci Korwina wróciły do Habsburgów zagarnięte przezeń tereny, a nawet Czechy i Węgry. Habsburgowie zatem z powodzeniem konkurowali na tym obszarze z Jagiellonami. Umierając w 1493 pozostawił Fryderyk III wydatnie powiększone posiadłości rodowe Habsburgów przeważnie nabywane poprzez małżeństwa, stąd m.in. do niego odnosi się powiedzenie: Alii bella gerant, tu felix Austria nube (niech inni toczą wojny, a ty szczęśliwa Austrio żeń się). Również reforma Rzeszy, przynajmniej w wymiarze administracyjnym, natrafiła po raz pierwszy na szerszą zgodę stanów. W pewnym sensie wynika- -41- ła ona ze zjawiska dla spójności Rzeszy bezwzględnie szkodliwego, z przekonania książąt, iż ich pozycja w stosunku do cesarza jest nie do zakwestionowania, zatem centralne inicjatywy ustrojowe nie tylko nie zagrożą ich suwerenności, ale mogą w konkretnych przypadkach stanowić dla niej osłonę. 10. Społeczeństwo, gospodarka i kultura od połowy XIII do połowy XV w. a. Sytuacja społeczna i polityczna Ludność Rzeszy i jej skład społeczny Około połowy XIV w. ludność Rzeszy liczyła 14-15 milionów; wskutek „czarnej śmierci" w drugiej połowie tegoż wieku spadła do 10 milionów. Pod koniec XV w. osiągnęła ponownie poprzedni stan. Największą grupą społeczną byli chłopi stanowiący 80 - 90 procent ludności. Chłopi w większości byli przywiązani do ziemi, jednakże zauważa się także ich migrację, zwłaszcza do miast wyludnionych w czasach zarazy, a także w poszukiwaniu lepszych warunków życia, głównie na wschodnich, mniej zaludnionych terenach, gdzie zyskiwali pewne swobody od ciężarów i większą samodzielność gospodarczą. Ludność miejska stanowiła od 10 do 20 procent. Miast było w sumie około 4000, ale przeważnie były to miasteczka z ludnością rolniczą. Większych miast było mało i liczyły one, jak Kolonia, Lubeka, Gdańsk, Norymberga przeciętnie po około 40 tysięcy mieszkańców. Tu można mówić o patrycjacie miejskim. Szlachta dzieliła się na drobną, -42- osiadłą na roli, zależną od feudałów terytorialnych i powstającą wówczas warstwę rycerską, stwarzającą możliwość awansu do grupy magnackiej. Ta też nie była jednolita. Najwyższą pozycję zajmowali książęta Rzeszy, dalej podlegli im lub wolni hrabiowie i mniejsi feudałowie. Z tej pośredniej grupy awans do grona suwerennych władców był trudny. W XIII w książąt świeckich było około 20 - 30, natomiast duchownych około 90. Ta grupa, doliczając radców, jurystów i innych wyższych oficjalistów stanowiła wraz z królem warstwę rządzącą. Jako infrastrukturę o ważnej roli społecznej wymienić trzeba trudny społecznie do sklasyfikowania niższy kler, zarówno zakonny, bardzo liczny, jak i świecki. Istnieli też ludzie wolni w rezultacie całkowitego ich sproletaryzowania, ubodzy, waganci, żebracy, którzy nie mieścili się w feudalnych strukturach zależności i powinności, jakie istniały na linii pan feudalny - wasal na wszystkich stopniach tej drabiny. -43- Struktura władzy w Rzeszy Obok władzy królewskiej, teoretycznie jednakowej w całej Rzeszy rozwijała się z biegiem czasu tzw. zwierzchność krajowa, czyli władza feudałów terytorialnych nad ziemiami będącymi w ich władaniu. Była to władza nabywana najczęściej w drodze przywilejów (sądownictwo, cła, moneta itd.), stąd nie na każdym terenie taka sama. Z kolei książęta stosowali na swym terenie tę samą metodę rozwarstwiania władzy, przez co stopniowo tworzył się łańcuch coraz to mniejszych feudałów, a także wolnych chłopów i miast posiadających przywileje i swobody. Te więzi społeczne wymagały rozbudowy prawodawstwa i aparatu wykonawczego, bowiem przy rosnącej autonomizacji grup społecznych parasol władzy zwierzchniej w postaci cesarza dla całej Rzeszy i książąt terytorialnych na ich terenie obejmował całokształt życia społecznego. Książęta elektorzy Szczególną rolę w życiu Rzeszy odgrywali książęta elektorzy, 3 duchownych i 4 świeckich. Od X w. obserwuje się stałe zmniejszanie się liczby książąt uprawnionych do wyboru króla, ograniczonej ostatecznie przez Złotą Bullę do 7. Ich księstwa były dziedziczne i suwerenne, ich wpływy na rządy Rzeszy niekiedy decydujące, ich możliwości pomnażania potęgi rodowej prawie nieograniczone. Oni też coraz bardziej wymuszali na cesarzach określoną politykę, działając z pozoru „dla dobra całej Rzeszy", w rzeczy samej zaś dla celów partykularnych. Rola państwowa elektorów siłą rzeczy pomniejszała znaczenie innych książąt terytorialnych, co z kolei powodowało troskę tych ostatnich o jak największe umocnienie ich władzy terytorialnej. Problem reformy Rzeszy Ten stan rzeczy potęgował troskę o zwartość Rzeszy, w szczytowym średniowieczu wielorako zagrożoną. Rzesza stanowiła, jak na owe czasy wielkie terytorium, podczas gdy centralna władza wykonawcza była słaba, co z kolei powodowało utrwalanie się suwerenności wielu państw składo- -44- wych Rzeszy. Ludzi myślących kategoriami integralności Rzeszy było znacznie więcej w XV niż w XIV w. Mimo to stale jeszcze mocno zwalczano próby prowadzenia przez cesarzy jednolitej polityki Rzeszy. Reforma Rzeszy polegająca na jej integracji, z odniesieniem do budzącego się poczucia narodowego, jako motywacji dla takiej polityki wewnętrznej, wreszcie łączenie reformy Rzeszy z reformą Kościoła katolickiego dały znać o sobie pod koniec w. XV. Reformacja proces ten skomplikowała, a częściowo nawet unicestwiła. b. Gospodarka - Hanza Istota i organizacja Hanzy Początki Hanzy sięgają XI i XII w. Stanowiły ją grupy kupców holenderskich, dolnoreńskich i innych, które z racji korzystnych przywilejów ukonstytuowały się w Anglii. Kupcy Rzeszy stworzyli w tym samym czasie podobną organizację na Gotlandii, na Bałtyku. Hanza miała też związek z rozwojem Lubeki, gdzie w połowie XII w. powstała także organizacja handlowa stanowiąca główny punkt hanzeatycki dla Rzeszy. Gospodarczym zapleczem była dlań Nadrenia i Westfalia. Hanza odegrała więc zasadniczą rolę w rozwoju gospodarczym Rzeszy, wpływała na powstawanie silnych miast (na wzór Lubeki) na szlakach handlowych, na kolonizację wschodnią Rzeszy, tworzenie się warstwy bogatego mieszczaństwa, rozwijającego życie gospodarcze i starającego się tworzyć dlań zabezpieczenia polityczne. Na przełomie XIII i XIV w. Hanza z Lubeki opanowała handel śledziami, zasięgiem obejmując na północy Nowogród, Skandynawię, organizując obrót zbożem i tworząc miasta nadbałtyckie (Ryga 1201, Rewal 1230, Sztokholm ok. 1250), współdziałając z Krzyżakami, na których terenie powstał hanzeatycki Elbląg (1237). Na zachodzie największe wpływy miała Hanza we Flandrii (Brugia) i Anglii. Już około roku 1300 Hanza posiadała sieć około 30 wielkich i 100 małych miast, od Londynu do Nowogrodu, panując na 1500 kilometrach wybrzeża północnego i sięgając setki kilometrów w głąb na południe. Była to jeszcze tzw. Hanza kupiecka, ale rozwój miast spowodował -45- jej przekształcanie się w tzw. Hanzę miejską, bowiem główną rolę zaczynało odgrywać miasto będące ośrodkiem przedsiębiorstw hanzeatyckich. Te Hanzy miejskie tworzyły związki hanzeatyckie o dość luźnych strukturach, bowiem miasta miary także zróżnicowany ustrój (wolne miasta, miasta Rzeszy, miasta książęce). Polityka Hanzy Hanza jednak musiała prowadzić własną politykę, związaną ze strefami wpływów, utrzymywała więc siły zbrojne, zapewniała bezpieczeństwo żeglugi, prowadziła blokady w stosunku do konkurencji, wojny i zawierała pokoje (z Danią 1435, z Anglią 1474). Chodziło głównie o przywileje handlowe, monopole i utrzymanie rynków. c. Miasta i rycerstwo Gospodarcza rola miast Częściowo gospodarcze podłoże miały również powstające w średniowieczu związki miast. Miały one na celu głównie obronę przywilejów pozyskanych od panów terytorialnych (miasta książęce) lub od monarchów (miasta Rzeszy). Osłabienie pozycji monarszej sprzyjało ugruntowaniu się suwerenności miast, z kolei jednak były one też stale przedmiotem ekspansji książąt potrzebujących gotówki w miarę rozwoju gospodarki wczesnoka-pitalistycznej. Wojny między miastami lub związkami miast a książętami terytorialnymi były w XV w. dość częste. Powodowały one przeważnie chwilowy lub trwały upadek miast. Spadek znaczenia rycerstwa Podobnie w warstwie drobnego rycerstwa rodziła się w tym czasie potrzeba zabezpieczenia własnych interesów wobec książąt. Powstawały regionalne związki rycerskie. Walczyły one na dwa fronty. Z jednej strony chciały utrzymać niezależność rycerstwa od książąt, z drugiej jednak bronić się przed uzależnieniem gospodarczym od miast. Rycerstwo znalazło -46- się w XV w. w trudnej sytuacji gospodarczej, bowiem po wynalezieniu prochu spadła jego przydatność bojowa, a z posiadanej ziemi trudno było wyżyć, zwłaszcza wobec coraz bardziej emancypującego się chłopstwa, jedynej siły roboczej na roli. W tym czasie powstało więc zjawisko raubritterów, czyli rycerzy trudniących się rozbojem. d. Kultura Budownictwo Kultura materialna wyrażała się szczególnie w wielopostaciowym i bogatym architektonicznie budownictwie. Na czoło wysuwały się budowle sakralne, co wynikało częściowo z potęgi gospodarczej Kościoła. Jako materiał budowlany stosowano głównie kamień ciosany i cegłę. Obok budowli sakralnych najlepiej zachowały się gmachy reprezentacyjne: ratusze, spichrze, hale targowe, umocnienia miejskie. Osobny gatunek budowli stanowiły zamki władców, czy takie jak malborski, należące do tak potężnych korporacji jak Zakon Krzyżacki. Oznaką zamożności było bogactwo architektury obiektu i zdobnictwo. Szczególnie, obok katedr i zabudowań klasztornych, na uwagę zasługiwały ratusze, będące wizytówką miast (Lubeka, Stralsund, Kolonia, Lowanium, Akwizgran, Augsburg, Norymberga). Również obiekty komunalne, np. szpitale były budowlami stylowymi. Trudno mówić o jednolitym stylu. Najczęściej stosowano eklektyzm, łącząc elementy stylu romańskiego i gotyckiego. Widać to zwłaszcza w przypadku katedr, klasztorów, czy znaczących kościołów miejskich. Często styl bazyliki występował obok kościoła halowego. Czasami spotkać można tak czysty -47- gotyk, jak w przypadku kościoła św. Elżbiety w Marburgu, lub katedry w Kolonii, katedry św. Szczepana w Wiedniu, katedry w Ulm, kościoła mariackiego w Gdańsku. Wszędzie występował gotyk budowany w cegle, jednak wyposażenie wnętrza nawiązywało już do innych form artystycznych i oddawało trwanie budowli w dziejach. Kościół spełniał, obok kultowych, funkcje społeczne; nawet wieża często bywała punktem obserwacyjnym w systemie umocnień miejskich. -48- Twórczość artystyczna Wraz z bogaceniem się miast powstawały kamienice patrycjatu z bogato zdobionymi fasadami, co wprowadzało nowy element architektoniczny, obok już istniejących wystrojów wnętrz sakralnych. Te świeckie budowle pomagały jeszcze bardziej łączyć sztukę budownictwa z plastyką wyrażającą treści świeckie, czy to w postaci płaskorzeźb ściennych, czy też malowideł. Dawali się poznać w ten sposób właściciele obiektów jak i wykonawcy. W Niemczech tej epoki znane były już całe rody budowniczych i artystów, a słynęły z nich takie miasta jak Norymberga, Kolonia, Hamburg, Minden. Zaliczyć tu trzeba malarzy Hansa Holbeina Starszego (f 1524), Michaela Wolgemuta (f 1519), czy budowniczego Bertrama z Minden (f 1415). W XV w. apogeum przeżywała grafika: miedzioryty i drzeworyty, nawet książki w postaci stron rytych w drewnie (księgi blokowe), prawzory książek papierowych rozpowszechnianych po wynalezieniu druku. Te dzieła zawierały początkowo prawie wyłącznie treści religijne, z czasem jednak zaczęły dochodzić także publikacje świeckie. -49- Literatura i nauka W literaturze sąsiadowała łacina z niemieckim. Wynalezienie przez Johannesa Gutenberga druku w 1455 r. i papieru, tańszego i zastępującego inne materiały piśmienne, jak skóra, przyczyniło się do dynamicznego wzrostu publikacji o bardziej już zróżnicowanej tematyce. Głównym przedmiotem rozpowszechniania była Biblia, początkowo wyłącznie po łacinie. Łacina dominowała w publikacjach naukowych, była bowiem językiem powstających teraz niemieckich uniwersytetów. Wśród uczonych, obok teologów i filozofów także reprezentujących inne dziedziny, jak dziejopisarstwo, dziedziny przyrodnicze, prawo, należy wymienić filozofa i teologa Alberta Wielkiego (f 1280), Mikołaja z Kuzy (Kuzanus) (f 1464), Konrada z Megenberg (1374), Marsyliusza z Inghen (1396). Humanizm niemiecki czerpał też z wzorców antycznych, wracał do klasycznej łaciny i greki. Tak pisali Konrad Celtis (f 1508), Jacob Wimpfe-ling (1528). Język niemiecki od XIII w. zyskuje coraz szerszy zasięg, zarówno w literaturze świeckiej, jak i kościelnej. Na język niemiecki tłumaczone były fragmenty Biblii, dzieła scholastyczne. Zaczynało się to już za Hohenstaufów, kiedy to ujawniły się, zapewne pod wpływem dworu Fryderyka II, gusty literackie, powstawała epicka literatura dworska, -50- a obok niej poezje i dzieła historyczne, mające niekiedy walor zgoła praktyczny, potwierdzając prawo rodu do posiadania, niekiedy zaś będące po prostu obrazem res gestae, nawet o charakterze heroiczno-przygo-dowym. Twórczość taką uprawiali m.in. Konrad z Würzburga (f 1287) i żyjący w tym samym czasie Albrecht von Scharfenberg. Częstą formą pisarską były kroniki (26 tomów niemieckich kronik miejskich z XTV do XVI w.). Kroniki są doskonałym źródłem dla poznania życia codziennego, obyczaju. Osobnym gatunkiem literackim były kazania, pisma mistyczne. Do wybitnych należeli tacy twórcy jak Berthold z Regensburga (f 1272), autor kazań, czy Mechtylda z Magdeburga (1283), autorka dzieł mistycznych, Mistrz Eckhard (1327), Johann Tauler (1361), Heinrich Suzo (t 1366). Do tego trzeba dodać literaturę o szerokim odbiorze społecznym i coraz bardziej różnicującym się gatunku literackim, jak pieśni rycerskie, swoista publicystyka w postaci pamfletów i pism moralizatorskich, polemicznych; przede wszystkim jednak pieśń ludowa, anonimowa przeważnie, najbliższa jednak kulturze konsumowanej przez wszystkie warstwy społeczne, często bowiem odbiorcą był średni szlachcic, a bywało, że trafiała w formie ustnej lub pisanej na dwory. Pierwsze utwory dramatyczne w języku niemieckim, tzw. komedie zapustne (Fastnachtspiel) pojawiły się w I połowie XV w. Była to już literatura wybitnie świecka i sceniczna. W literaturze o szerokim odbiorze społecznym pokazały się w II połowie XV w. także tłumaczone przez humanistów teksty łacińskie, ale coraz bardziej zaczęła zyskiwać sobie miejsce literatura niemiecka. Tworzyli wówczas Mikołaj z Wyle (1478), Albrecht z Eyb (1475). Także utwory Sebastiana Branta (1521) częściowo należą jeszcze do średniowiecza, jak np. Narrenschiff z 1494. -51- Integracyjna rola kultury Kultura w Rzeszy w okresie szczytowego średniowiecza miała już wyraźnie cechy narodowe i była czynnikiem niewątpliwie integrującym dla politycznie rozdrobnionego państwa. Coraz bardziej też ujawniały się ludowe źródła kultury, którą można by określić jako masową. Był to spory katalog obchodów, zwyczajów, a przede wszystkim przejawów życia zbiorowego, świadczący o zwartości pewnych środowisk, bardziej wiejskich niż miejskich, czemu bynajmniej nie przeszkadzała duża nierówność społeczna i majątkowa. W tym kontekście godna uwagi była rola wędrownych trubadurów, bajarzy i błaznów, w istocie aktorów ludowych, którzy niedostępne dla plebsu dobra kulturowe na swój sposób, obrazem, pieśnią i swoistą poezją mu przekazywali. -52- Rozdział III Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, Austria i Prusy 1493-1790/1792 11. Rzesza do końca wojny trzydziestoletniej a. Maksymilian I, Karol V. Reformacja Reforma sądownictwa Rzeszy Wybrany na króla rzymskiego w 1486 Maksymilian (*1459, cesarz 1508 - 1519), objął tron po ojcu. Stany pod wodzą arcybiskupa i elektora mo-gunckiego Bertolda Henneberga podniosły znowu sprawę reformy ustrojowej Rzeszy. Reformy takie podjął Reichstag Wormacki w 1495, kładąc kres średniowiecznemu zwyczajowi egzekwowania prawa zbrojnie na własną rękę. Praktyki takie zyskały sobie miano łamania pokoju i aktu bezprawia. Został ustanowiony Sąd Kameralny Rzeszy z przewodniczącym i asesorami mianowanymi przez króla, częściowo po wysłuchaniu opinii stanów. Ozna- -55- czało to ograniczenie sądownictwa królewskiego, ale zarazem uwrażliwiało stany na kwestię bezpieczeństwa i praworządności w państwie i bardziej niż cokolwiek przyczyniało się do konsolidacji Rzeszy jako jednolitego państwa. Reforma finansowa; Reichstag Reforma finansowa, polegająca na egzekwowaniu przez specjalnie dla tego przewidziany lokalny aparat urzędniczy, nie doszła do skutku częściowo z powodu braku odpowiedniej kadry urzędniczej, a nadto niechęci możnowładztwa do zbytniego wglądu króla w jego finanse. Nie udało się też wskutek oporu Maksymiliana stworzyć stanowego rządu Rzeszy. W celu utrzymania pokoju i zachowania prawa funkcjonować miał corocznie zwoływany Reichstag (co najmniej na miesiąc). Reichstag obradował w trzech kuriach: elektorów, książąt Rzeszy i Rady Miast Rzeszy. Reichstag taki oznaczał współpracę między cesarzem i stanami, czego wyrazem były swego rodzaju wielostronne umowy ujmowane w postaci „uchwał końcowych". Była to wypadkowa interesów wszystkich liczących się w Rzeszy sił politycznych, Na tej drodze więc reforma państwa miała szanse urzeczywistnienia, wszakże nie jako wyłączna inicjatywa cesarska, ale jako przedsięwzięcie wszystkich zainteresowanych. Częste nieobecności cesarza w Rzeszy sprawiały, że rząd Rzeszy stawał się koniecznością. Powołany po raz pierwszy na sejmie w Augsburgu rząd Rzeszy z siedzibą w Norymberdze okazał się jednak tak nieskuteczny, że po dwóch latach (1500-1502) upadł. Był próbą wzięcia inicjatywy politycznej w Rzeszy, a nawet częściowo w polityce zagranicznej przez stany. -56- Koronacja Maksymiliana na cesarza z wyboru w 1508 Maksymilian potrafił jednak zadbać o swój prestiż, koronując się za zgodą papieża w Trewirze w 1508 na cesarza rzymskiego z wyboru; nigdy jednak nie otrzymał korony z rąk papieża. Jego następcy będą już podczas koronacji królewskiej w Akwizgranie przyjmować tytuł cesarski. Reichstag koloński 1512; podział kraju na okręgi Rzeszy Ważny dla reformy Rzeszy był Reichstag w Kolonii w 1512, który postanawiał podział kraju na 10 okręgów Rzeszy: austriacki, burgundzki, Hesji elektorskiej (4 elektorów reńskich), frankoński, bawarski, szwabski, górno-reński, górnosaksoński (Saksonia elektorska i Brandenburgia elektorska), dolnoreńsko-westfalski i obwód dolnosaksoński. Okręgi stanowiły władze Rzeszy, w których skupiały się zarówno elementy stanowe jak i ogólno-państwowe. Zadaniem tych ponadterytorianych (terytoria stanowe) ogniw było stanie na straży pokoju wewnętrznego, ale także troska o obronność kraju. Był to swoisty samorząd reprezentujący interesy stanowe i terytorialne oraz ogólnopaństwowe. Wybór na cesarza Karola V; kapitulacje wyborcze Karol V (* 1500, 1516 król zjednoczonej Hiszpanii - f 1558) był wnukiem Maksymiliana, po którego śmierci 12 I 1519 objął tron. W wyborach pokonał popieranego przez papieża Leona X (1513-1521) francuskiego rywala, króla Francji Franciszka I. Nie chodziło przy tym o niechęć elektorów do papieża -57- czy Franciszka I, ale raczej o łapówki jakie otrzymali oni za pośrednictwem banku Fuggerów w Augsburgu. Inny rywal wysuwany także przez kurię rzymską - książę saski Fryderyk III Mądry, późniejszy mecenas Lutra, odmówił kandydowania. Kapitulacje wyborcze, czyli warunki przedłożone przez elektorów Karolowi zawierały m.in. przyrzeczenie utrzymania stałego rządu Rzeszy, a także inne zabezpieczenia książąt przed potęgą Habsburgów. To była pierwsza kapitulacja wyborcza przedłożona królowi i cesarzowi. Od 1711 stało się to praktyką stałą pod nazwą Reichsgrundgesetz - konstytucja Rzeszy. Karol V miał w swym ręku tereny sięgające daleko poza granice cesarstwa karolińskiego (posiadłości zamorskie), nie czuł się jednak ani Hiszpanem ani tym bardziej Niemcem, lecz Niderlandczykiem i Burgundem. Wyobrażenie o autorytecie cesarskim miał zgoła średniowieczne. Uważał się za władcę odpowiedzialnego za dobro duchowe i doczesne swych poddanych. Geneza i pojęcie reformacji Wystąpienie Lutra z 95 tezemi o odpustach 31 X 1517 określa się jako początek reformacji w Niemczech. Za rządów Maksymiliana I doszło na sejmie w Augsburgu w 1518 do wszczęcia procesu o kacerstwo przeciwko Lutrowi. Reformacja stała się jednak główną determinantą panowania Karola V. Do tego dochodziły nieustające zatargi z Francją i konieczność obrony południa Europy przed naporem tureckim. -58- Reformacja nie była zjawiskiem jednolitym. Nie ograniczała się do Niemiec. Równolegle z luteranizmem, w Szwajcarii podział w chrześcijaństwie był dziełem Ulricha Zwinglego (1484-1531), nieco później w Genewie zaczął rozwijać swą reformatorską działalność Francuz, Jan Kalwin (1509-1564). Na ogół wszędzie można się dopatrywać podobnej genezy reformacji - niezadowolenia z istniejącego stanu rzeczy, w pierwszym rzędzie w Kościele katolickim, a następnie w życiu politycznym i społecznym. Pojęcie refomacja odnosi się do całokształtu ruchów społecznych, politycznych, religijnych, które w XVI w. doprowadziły do podziału w chrześcijaństwie i stworzenia nowych struktur kościelnych i politycznych. Wszystko co Kościół katolicki czynił na polu reformowania samego siebie nosi nazwę reformy katolickiej (w pierwszym rzędzie sobór trydencki w latach 1545-1563), z kolei obronę katolickiego stanu posiadania przy pomocy siły, albo odzyskiwania strat poniesionych przez katolicyzm, bez względu na to kto takie inicjatywy podejmował, określa się mianem kontrreformacji. Jej głównym i ostatnim przejawem była wojna trzydziestoletnia (1618-1648) Społeczny i duchowy aspekt reformacji W Niemczech reformacja poprzedzona była ruchami rewolucyjnymi, zwłaszcza w środowisku chłopskim, które ponosząc największe ciężary, nie miało żadnych praw. Żywe natomiast były tradycje herezji średniowiecznych, sięgające wstecz do XII - XIII w.: albigensów, radykalnych pod względem społecznym i w zasadzie odrzucających widzialny Kościół, dalej poprzez ruchy ubogich (lollardowie) w Anglii i szerzoną w XTV w. herezję Wyclifa, wreszcie husytyzm, propagowany w różnych wersjach przez duchownych także w Niemczech. Wszystko to sprawiało, iż w świadomości ludzkiej Kościół katolicki nie był już nietykalny, a głoszone przezeń prawdy wiary jasne i jednoznaczne. W miejsce zorganizowanej i formalistycznej pobożności, gdzie wierny był raczej widzem niż uczestnikiem, dążono do bardziej osobistego i mniej przez Kościół kontrolowanego kontaktu z Bogiem. Wzorem były szerzące się, zwłaszcza w Niderlandach ruchy Braci i Sióstr Wspólnego Życia, praktykujących surową ascezę bez wiązania się z istniejącymi strukturami zakonnymi. Krytyka Rzymu Niezadowolone były także inne warstwy, zwłaszcza zubożałe rycerstwo, a nawet książęta. Wszyscy patrzyli z zazdrością na dobra kościelne i ingerencję Rzymu w sprawy Kościoła w Niemczech, głównie przez nominacje na stanowiska kościelne i zastrzeżenie sobie pewnych dyspens i apelacji w sprawach sądowych, co pociągało za sobą koszty. Ogólna była więc krytyka fiskalizmu rzymskiego i choć nie był on większy niż stosowany przez ogół władców, to jednak bardziej go dostrzegano. Kościół w dobie renesansu uległ daleko idącemu zeświecczeniu, zwłaszcza papiestwo. I choć humaniści, w tym także niemieccy, postępowali w tym samym kierunku, to jednak kościelnym rozluźnieniem renesansowym się gorszyli i dawali temu wyraz w pamfletach wyśmiewających ciemnotę mnichów i materializm duchownych wyższych. Często autorami tych, nie zawsze oddających prawdę pism bywali księża, np. Erazm z Rotterdamu, najwybitniejszy humanista -59 Europy północnej, kapłan i zakonnik, luźno jednak związany ze swym stanem. Do naprawy Kościoła nawoływał dominikanin florencki, reformator w stylu apokaliptycznym Girolamo Savonarola (koniec XV w), który oskarżony o herezję, został stracony. Aspekt gospodarczy reformacji Niezadowolenie natury ekonomicznej, rodzące antagonizmy społeczne wynikało też z faktu wchodzenia gospodarki w stadium wczesnego kapitalizmu, co wprawdzie wzmagało znaczenie roli miast, ale z drugiej strony wywoływało tarcia między nimi i książętami oraz rycerstwem na tle wzajemnych wierzytelności i przywilejów, coraz obficiej uzyskiwanych przez bogate patrycjaty miejskie w zamian za finansowanie przedsięwzięć politycznych (np. wybór Karola V). Banki brały też udział w operacjach finansowych związanych z imprezami religijnymi, jak np. to miało miejsce w przypadku odpustu ogłoszonego przez Leona X z przeznaczeniem ofiar z tej okazji składanych na budowę kopuły Bazyliki św. Piotra w Rzymie. Hierarchowie niemieccy woleli powierzać załatwienie związanych z tym operacji finansowych bankom, co wywołało powszechne zgorszenie, wykorzystane przez Lutra jako jeden z pretekstów jego wystąpienia przeciwko odpustom i przeciwko papiestwu. Humaniści niemieccy a reformacja Reformacja padła w Niemczech na grunt podatny, bowiem przynajmniej w początkowej fazie sprzyjali jej humaniści, mylnie widzący w Lutrze człowieka Odrodzenia. Luter był od początku do końca zakotwiczony w średniowieczu, ale z tego początkowo nie zdawano sobie sprawy. Spośród humanistów niemieckich najbardziej krytykowali Kościół Johann Reu-chlin, Jacob Wimpfeling, Ulrich von Hütten, Crotus Rubeanus. Aferą nad -60- miarę rozgłoszoną była tzw. sprawa Reuchlina. Jego zainteresowanie tekstami hebrajskimi skrytykował jako heretyckie konwertyta żydowski Pfefferkorn, następnie zaś pismo pt. Augenspiegel, w którym Reuchlin bronił znaczenia języka hebrajskiego dla teologii chrześcijańskiej potępiła inkwizycja. Hutten i Rubeanus odpowiedzieli pismem Listy ciemnych mężów (2 tomy wydawane w latach 1514-1517). Niemiłosiernie wyśmiewali ciemnotę mnichów, scholastykę, podważali autorytet kurii rzymskiej oraz Kościoła w ogóle. Humanizm niemiecki, jak w ogóle ten kierunek, nawiązywał do tradycji starożytnych, pogańskich, ale (Erazm) wydobył także wiele wartości starożytnego chrześcijaństwa. Na ogół jednak wszyscy humaniści sprzyjali zmianom, reformom, choć bynajmniej nie w stylu Lutra. Jedynie więc początkowo znalazł on sojuszników w świecie humanistów. Na dalszą metę był dla nich zbyt zachowawczy. Luter Kim był Marcin Luter? Urodził się w Eisleben w 1483 w rodzinie górnika z tradycjami wiejskimi. Po studiach w Erfurcie w 1505 zdobył stopień magistra sztuk wyzwolonych, nie poświecił się jednak prawu, jak chciał ojciec, ale wstąpił do augustianów eremitów w Erfurcie, podejmując studia teologiczne uwieńczone doktoratem w 1512, obejmując jednocześnie wykłady teologiczne na uniwersytecie w Wittenberdze. Luter był przeciążony pracą, pełniąc dodatkowo funkcję przeora w klasztorze i kaznodziei w kościele miejskim w Wittenberdze. Jego podróż służbowa do Rzymu w 1510 nie wywarła na nim większego wrażenia, bowiem dworu papieskiego Luter nie zastał, a pogoń za odpustami poprzez nawiedzanie relikwii i miejsc świętych nie dały mu uspokojenia duchowego, o które daremnie zabiegał w zakonie. -61- Poglądy teologiczne Lutra Luter był starannie wykształconym teologiem, jednak głównie na platformie poglądów Wilhelma Ockhama, wyznającego nominalizm teoriopo-znawczy, przeniesiony na płaszczyznę teologiczną. Ockhamizm przejął Luter już w przeróbce Gabriela Biela, który teorię tę spłycił. Lutra doprowadziła ona do zanegowania wszelkiej wartości filozofii scholastycznej dla myślenia teologicznego. Jeszcze bardziej oddziałała nań nauka obu filozofów na temat natury ludzkiej i wolnej woli, którą Luter zrozumiał jako całkowite wydanie ułomnego człowieka na pastwę karzącej woli boskiej. W ten sposób, nie potrafiąc poprzez praktyki ascetyczne w zakonie zyskać pewności swego usprawiedliwienia przed Bogiem, zaczął Luter szukać go w źródłach Objawienia, w Piśmie św. Interpretując jednostronnie zwłaszcza listy św. Pawła (List do Rzymian) doszedł do wniosku, że Bóg sam usprawiedliwia człowieka, który nie może pozbyć się swej słabości wobec całkowitego zepsucia przez grzech pierworodny natury ludzkiej. Ze strony człowieka potrzeba tylko wiary w zasługi Chrystusa na krzyżu, które sprawiają, że Bóg człowiekowi nie poczytuje jego win. Tzw. teologia krzyża (Kreuztheologie) jest głównym i najmniej z doktryną katolicką sprzecznym punktem teologii Lutra. Jednakże konsekwentnie odrzucał on wszystko co w praktykach religijnych miało związek z elementem ludzkim, a więc w pierwszym rzędzie sakramenty (prócz chrztu i Wieczerzy Pańskiej zachowanym wbrew logice), kapłaństwo (uznawał tylko powszechne kapłaństwo wiernych wynikające z chrztu), widzialny Kościół i władzę w nim sprawowaną, zwłaszcza papieża, którego uważał za antychrysta. Jedyną władzą w Kościele według Lutra jest Słowo Boże, co jednak w praktyce okazało się trudne do realizacji. Luter jako reformator Luter formułował pewne tezy pod wpływem okoliczności. Tak było z jego nauką o Kościele, którą Luter wyłożył w czasie tzw. dysputy lipskiej w 1519, gdzie przeciwstawiając się argumentacji Johanna Ecka, teologa katolickiego, odrzucił nie tylko autorytet papieża ale także soborów, ostatecznie uznając jedynie kościół duchowy, do którego należy każdy ufnie wierzący w moc zbawczą Chrystusa Ukrzyżowanego. Ogłoszenie w październiku 1517 w Wittenberdze 95 tez o odpustach nie było więc najważniejszym aktem reformacji luterskiej, zwróciło jednak na niego uwagę i z tej racji Luter wezwany został w 1518 na sejm do Augsburga, gdzie nie chciał wyrzec się swych poglądów i odwołał się do soboru powszechnego (niekonsekwencja w stosunku do stanowiska zajętego następnie w Lipsku). Na początku 1519 Luter w liście do papieża wyrażał jeszcze wolę podporządkowania się, choć stawiał zarazem postulaty reformatorskie. Rozwój osobowości Lutra ściśle zależał od poparcia na jakie mógł liczyć. Początkowo uzyskał je w kołach humanistów, m.in. u stałego później współpracownika, zdolnego klasycysty, młodego Philippa Schwarzerda, znanego pod nazwiskiem Me-lanchton. Lutra poparł też książę Fryderyk Mądry saski. Najważniejsze jednak było to, iż Luter poczuł się chorążym niemieckiego ruchu narodowego, w którym nieufność wobec Rzymu od dawna była żywa, a wyrażała się licznymi gravaminami wnoszonymi przeciwko nadużyciom rzymskim, -62- zwłaszcza fiskalnym przez stany na każdym niemal sejmie Rzeszy od XV w. W 1520 wystąpił zatem Luter z kilkoma pismami polemicznymi: An den christlichen Adel deutscher Nation von des christlichen Standes Besserung (Do szlachty chrześcijańskiej Narodu Niemieckiego o naprawie chrześcijańskiego stanu). Wzywał tu władców do wzięcia reformy Kościoła w swoje ręce, jako że między stanem duchownym a świeckim nie ma różnicy, władcy natomiast mają środki przeprowadzenia reformy. W innej pracy: De captivita-te babilonica Ecclesiae preludium (O niewoli babilońskiej Kościoła) wystąpił Luter przeciwko zniewoleniu chrześcijanina sakramentami, będącymi, jego zdaniem, wymysłem ludzkim, by utrudnić człowiekowi dostęp do Boga. Jeszcze dalej szedł Luter w swym piśmie Von der Freiheit eines Christenmenschen, Tractatus de libertate Christiana (O wolności chrześcijanina. Traktat o wolności chrześcijańskiej), gdzie głosił konieczność podporządkowania się władzy w każdej dziedzinie poza duchową, w której każdy posiada absolutną wolność. Tu wyraźnie dawał Luter do zrozumienia, iż gotów jest na dyspozycyjność wobec książąt. Było to konieczne ze względu na sytuację w jakiej Luter wkrótce się znalazł. Reakcja Rzymu, zerwanie Lutra z Kościołem i jego ekskomunika W czerwcu 1520 Leon X wezwał Lutra do odwołania swych tez w ciągu 60 dni (bulla Exsurge Domine), ten jednak w grudniu spalił bullę i inne „księgi bezbożne", jak nazwał prawo kanoniczne, na stosie na dziedzińcu uniwersytetu w Wittenberdze w otoczeniu studentów i zwolenników. Bullą Decet Romanum Pontiflcem z 3 I 1521 został Luter ekskomunikowany. Te- -63- raz powinna była zająć się nim jurysdykcja świecka, do czego dążył cesarz, w przeciwieństwie do większości książąt wyraźnie sprzyjających Lutrowi. Sejm wormacki w 1521 przesłuchał Lutra, ale nie zarządził jego aresztowania, czego domagał się Rzym i cesarz. Luter, mając żelazny list gwarantujący bezpieczeństwo swobodnie opuścił Wormację, nie wyrzekłszy się swej nauki. Na wszelki wypadek książę Fryderyk Mądry sfingował porwanie Lutra, który spędził rok na zamku w Wartburgu pod pseudonimem Jörg. Tutaj przetłumaczył z języka greckiego i hebrajskiego cały Nowy i częściowo Stary Testament na język niemiecki. Nie było to pierwsze niemieckie tłumaczenie Biblii. Biblia Lutra miała nad istniejącymi już czternastoma przekładami (pierwszy druk Pisma Świętego w hochdeutsch 1466) tę przewagę, iż odznaczała się dobrą niemczyzną, a nadto rozpowszechniona została przez Kościoły ewangelickie w Niemczech. Edykt wormacki przeciwko Lutrowi z 25 maja 1521 Jednak 25 maja 1521 cesarz podpisał edykt banicyjny Lutra, uznający go za heretyka i nakazujący spalić jego dzieła. Luter miał wówczas już wielu zwolenników. Radykalne ruchy w łonie reformacji Katalizatorem, który przyspieszył rozwój sytuacji na korzyść Lutra był dwa wydarzenia. Pojawienie się tzw. nowochrzeczeńców, albo proroków z Zwickau i wojna chłopska. Radykalne ruchy w łonie reformacji pojawiały się już w czasie pobytu Lutra w Wartburgu. Teolog Andreas Bodenstein, znany jako Karlstadt, jeden z pierwszych zwolenników Lutra i Thomas Münzer, ksiądz, radykał, początkowo działający w Zwickau, potem przywódca w wojnie chłopskiej, osądzony i stracony, przybyli do Wittenbergi, głosząc hasła religijne i społeczne o dużym radykalizmie i dalekie od dogmatycznych założeń Lutra. Burzyli w imię reformy społecznej i kościelnej instytucje życia publicznego, a przede wszystkim porządek kościelny. Luter wykazał wiele odwagi, przybywając do Wittenbergi, mimo ciążącego nań wyroku i listu gończego. Zdołał uspokoić nastroje, ale sam zajął się reformą życia kościelnego po myśli swych poglądów, ożenił się i zerwał ostatecznie ze stanem duchownym. Jednego nie był w stanie powstrzymać, narastającego i coraz bardziej powszechnego wrzenia społecznego. Powstanie rycerstwa i wojna chłopska Powstanie rycerstwa nie tylko przeciwko Kościołowi, ale także książętom miało słabe echa i w latach 1522/1523 wypaliło się. Rewolucja chłopska była groźniejsza. Posiadała stare tradycje powstań chłopskich w XV w. znanych jako ruchy chodakowe (na sztandarach mieli Matkę Boską i chodak, symbol niedoli chłopskiej). Masy ludowe ruszyły się w czerwcu 1524 w hrabstwie Schaffhausen koło granicy szwajcarskiej. Bunt miał początkowo podłoże ekonomiczne, ogarnął całe południowe Niemcy, ale także część Turyngii, Brunszwik, Hesję, Palatynat, Saksonię. Na ogół jednak nie było niepokojów na wschód od Łaby. Powstańcy wspierani przez plebs miejski dokonywali znacznych zniszczeń, natomiast brakowało im konkretnego programu. Sformułowano go wprawdzie w tzw. Artikelbrief, gdzie -64- zapowiedziano uwolnienie ludu z ucisku i obalenie dotychczasowego porządku społecznego. Praktycznie wyrażało się to niszczeniem dworów i klasztorów. W lutym 1525 koło Memmingen w Szwabii ogłoszono dwanaście artykułów, w których zapewniano już o pokojowych zamiarach chłopów dążących jedynie do złagodzenia ucisku pańskiego, domagano się zniesienia dziesięcin i ograniczeń w korzystaniu z lasów i pastwisk, likwidacji obciążeń realnych (serwitutów), ale stawiano także postulaty religijne: wybór proboszcza przez parafie i głoszenie czystego Słowa Bożego. Widać zatem, że ruch chłopski tracił na radykalizmie. Wojna toczyła się z ogromną gwałtownością, co przyczyniło się do zjednoczenia panów feudalnych bez względu na opcję wyznaniową. Luter najpierw wydał pismo Ermahnung zum Frieden auf die zwölf Artikel der Bauerschaft (Napomnienie do pokoju w odpowiedzi na 12 artykułów chłopskich), gdzie zdawał się solidaryzować z chłopami, a cierpienia panów uznawał za przejaw kary bożej za nadużycia. Przywołany do porządku przez swych popleczników i uświadomiony o okrucieństwach chłopów, mimo iż strona przeciwna dopuszczała się podobnych lub większy nawet, Luter wydał drugą odezwę Wider die mörderischen und räuberischen Rotten der Bauern (Przeciwko morderczym i rozbójniczym zastępom chłopów), gdzie wzywał do tępienia powstańców jak wściekłych psów. Chłopi zaczęli ulegać mniej może licznym, ale lepszym wojskom książęcym; w maju i czerwcu 1525 ponieśli całkowitą klęskę. Zemsta była straszna, zarówno ze strony luteran jak i katolików. Było to ostatnie tak zgodne współdziałanie obu obozów wyznaniowych. Popularność Lutra wśród mas wskutek postawy jaką zajął w czasie wojny chłopskiej zmalała (Fürstenknecht), natomiast zainteresowanie jego wersją chrześcijaństwa wzrosło wśród książąt, którzy mogli Uczyć na obłowienie się sekularyzowanymi dobrami kościelnymi. W dodatku spory między Klemensem VII a Karolem V wiązały temu ostatniemu ręce. -65- Sejm w Spirze 1529 i protestacja ewangelików Dopiero po dojściu do porozumienia z papieżem na sejmie w Spirze w 1529 cesarz zabronił wprowadzania jakichkolwiek zmian w dziedzinie kościelnej aż do przyszłego soboru powszechnego. Protestanci, mający po swojej stronie takich książąt jak Jan Saski, landgraf heski Filip, Jerzy Hohenzollern i inni, złożyli 19 IV 1529 przeciwko temu uroczysty protest (stąd protestanci). Sytuacja cesarza była jednak chwilowo silna, a i protestanci gotowi byli zawrzeć korzystną dla siebie ugodę. Wyznanie Augsburskie 1530 Stąd na sejmie w Augsburgu w 1530 protestanci przedstawili swoje wyznanie wiary Confessio Augustana. Autorem był ugodowy Melanchton, który już w 1521 ogłosił wykład nowej wiary w swym dziełku Loci communes rerum theologicarum (Wykład zasad teologicznych). Luter z ociąganiem aprobował tekst, sam jednak w Augsburgu pojawić się nie mógł w obawie przed aresztowaniem. Dla katolików Confessio była nie do przyjęcia, bo- wiem prawie w ogóle nie poruszała problemów dogmatycznych, a tylko dyscyplinarne. Teologowie katoliccy w odpowiedzi zakwestionowali racje teologiczne konfesji augsburskiej w tzw. Refutatio Pontiflcia, którą uznał za miarodajną też cesarz. Teraz Karol V potwierdził ponownie orzeczenie edyktu wormackiego, dając zwolennikom Lutra 7 miesięcy na pogodzenie się z Kościołem katolickim. Było to nierealne, toteż książęta protestanccy zaczęli przygotowywać opór zbrojny. Niepokój ich dyktowany był także koronacją we Frankfurcie brata cesarskiego Ferdynanda na króla rzymskiego (1531), który to tytuł nosili wybrani za życia cesarzy ich następcy. Zatem oznaczało to wzmocnienie domu habsburskiego. Związek Szamalkaldzki W lutym 1531 kilku książąt i kilkanaście miast zawiązało tzw. Związek Szmalkaldzki, który chwilowo stanowić miał jedynie zabezpieczenie, bowiem ze strony cesarza zajętego obroną przed Turkami nic protestantom -66- nie groziło. Co więcej, na sejmie w Norymberdze w 1532 zawarto pokój religijny tymczasowy (interim norymberskie), zawieszający wykonanie sankcji przeciwko protestantom orzeczonych na sejmie augsburskim. Karol V nigdy jednak nie zrezygnował z przywrócenia jedności wyznaniowej w Rzeszy. Coraz to odżywający konflikt z Franciszkiem I, niebywałe uaktywnienie się Turcji pod Sulejmanem I (1526 klęska Węgrów pod Mohaczem) spychały sprawy Rzeszy na dalszy plan. Z Francją jednak doszło w 1544 do zawarcia pokoju w Crepy, Ferdynand I zaś w 1545 zawarł półtoraroczny rozejm z Sulejmanem I. Również z papieżem Pawłem III doszedł cesarz do porozumienia w kwestii soboru powszechnego, który w 1545 zwołany został do Trydentu (miasto cesarskie). Koncentracja sił katolickich przeciwko protestantom Katolicy znaleźli się więc w niebywale korzystnej sytuacji, zwłaszcza że cesarz pozyskał w zamian za obietnicę elektorstwa saskiego po księciu saskim Janie Fryderyku, księcia Maurycego saskiego, ewangelika, ale gotowego w takim układzie walczyć po stronie cesarskiej ze Związkiem Szmal-kaldzkim. Sprawa Filipa Heskiego Agendy protestantów w Rzeszy nie stały też dobrze z innego względu. Otóż Luter i Melanchton, aczkolwiek niechętnie, akceptowali bigamię Filipa Heskiego, jednego z najgorliwszych zwolenników nowej wiary. Filip trafił do więzienia, groziło mu ścięcie; był kimś w rodzaju zakładnika w ręku cesarza. Luter pod koniec życia nie odgrywał już żadnej roli. Na wieść o soborze trydenckim napisał (1545) pamflet Wider das Papstum in Rom von Teufel gestiftet (Przeciw papiestwu w Rzymie przez diabła ustanowionemu). Śmierć Lutra i wybuch wojny szmalkaldzkiej Luter nie dożył wybuchu w 1546 wojny szmalkaldzkiej, zmarł bowiem 18 lutego tegoż roku. Wojna od początku toczyła się z korzyścią dla katolików, jednak trudno ją nazwać wojną religijną, bowiem interesy, jakimi kierowali się walczący były na wskroś polityczne. Bitwa pod Mühlberg 24 kwietniu 1547 przyniosła klęskę szmalkaldczykom, natomiast godność elektora Maurycemu saskiemu. Filip Heski trafił do więzienia. Wydawało się, że problemy wyznaniowe w Rzeszy znajdą rozwiązanie po myśli cesarza i Kościoła. Jednakże było tak tylko pozornie. Wszak faktyczny zwycięzca spod Mühlberg, Maurycy saski sam był protestantem i wykonanie edyktu wormackiego musiałoby dotknąć także i jego. Potęga Karola V nie była mu więc na rękę, w dodatku jego współwyznawcy grozili mu ekskomuniką, co oznaczało dlań niebezpieczne osamotnienie. Również papież Paweł III zaniepokojony był nadmierną przewagą cesarza, co mogło oznaczać większą jego aktywność w stosunku do soboru. Polityka Karola V Karol V popełnił kilka błędów, które się na nim srodze zemściły. Przede wszystkim w tzw. augsburskim interim z 1548 usiłował na mocy własnego autorytetu unormować sytuację religijną i polityczną w Rzeszy. To odstręczało zarówno papieża jak i protestantów. Wszystkich zaś książąt niepoko- -67- ił zamiar cesarza przeprowadzenia wyboru na cesarza po Ferdynandzie swego syna Filipa. Teraz cesarz musiał stawić czoło znacznie groźniejszemu przeciwnikowi niż był Związek Szmalkaldzki. Przeciwko sobie miał Francję, książąt protestanckich, którym teraz przewodził Maurycy saski. Sytuacja Karola była bez wyjścia. Układ pasawski 1552 Układ pasawski z 2 VIII 1552 był właściwie kapitulacją, z tym że negocjatorem był Ferdynand. Walki w Niemczech nie ustały, śmierć Maurycego na polu bitwy pozbawiła jednak protestantów zdolnego wodza. Stronie katolickiej wobec faktycznego wycofania się Karola V z polityki (abdykował w 1556) zabrakło przywódcy, który przywrócenie Rzeszy jedności wyznaniowej traktowałby jako misję władcy pomazańca. Pokój religijny w Augsburgu 1555 Kolejny sejm zwołany do Augsburga nie stawiał sobie zatem, jak to bywało poprzednio, za zadanie ułożenie nowego prowizorium (interim), ale doprowadzenia do pokoju religijnego. Doszło do jego zawarcia 25 września 1555. Uznano podział wyznaniowy Niemiec i prawo protestantów do swobody kultu. Nie dotyczyło to każdego, bowiem uznano za obowiązującą starą zasadę cuius regio eius religio, dające panującemu prawo narzucania wyznania poddanym. Katolicy uzyskali tajne, ale z konieczności uznane przez protestantów reservatum ecclesiasticum, które orzekało, iż duchowny katolicki przechodzący do nowej wiary traci posiadane beneficjum. Zatem kładziono, przynajmniej w teorii kres dowolnej sekularyzacji dóbr kościelnych. Z kolei Declaratio Ferdinandea gwarantowała protestanckiej szlachcie, miastom i rycerstwu już należącym do wyznania augsburskiego, a osiadłym w księstwach katolickich lub duchownych, swobodę kultu. Wpływ reformacji na rozwój kultury niemieckiej Reformacja dokonała rozbicia Rzeszy nie tylko w sensie religijnym, ale także politycznym. Stwarzała jednocześnie okazję do rozwoju na wielu płaszczyznach kulturalnych. Zwłaszcza należy wymienić korzyści jakie z reformacji wyniosła niemczyzna literacka. Nie tylko w dobrej niemczyznie przetłumaczona przez Lutra Biblia {Nowy Testament ukazał się w 1522, Stary - 1532-1534). Literatura polemiczna, łącznie z satyrą to specjalny rodzaj twórczości rozwijany zwłaszcza przez humanistów, którzy w Niemczech, w przeciwieństwie do Włoch, chętniej podejmowali wątki społeczne, chłoszcząc nadużycia i twórczością swą docierając do szerokich mas. Wśród nich byli tacy myśliciele jak Erazm z Rotterdamu. Erazma (f 1536) trudno zaszeregować jednoznacznie do przedstawicieli kultury niemieckiej, był Europejczykiem, z powołania i z zawodu filologiem i badaczem starożytności, której ideałami chciał ożywić obyczajowość schyłkowego średniowiecza. Wartości humanistyczne stawiał na pierwszym miejscu, także w płaszczyźnie religijnej, dlatego nigdy nie mógł zrozumieć Lutra, ani przezeń zrozumiany nie był. Wywierał wpływ na ówczesny świat intelektualny, nie był jednak dostępny dla mas. Ulrich von Hutten to przede wszystkim namiętny adwersarz rzymskiego Kościoła. Nie potrafił, jak wielu włoskich humanistów ubrać swej krytyki we formę lekkiej satyry. Okazało się to najdobitniej w sporze o Reuchlina. Obok nich swoistymi -68- świadkami epoki byli Sebastian Brant, Willibald Pirckheimer i Thomas Mur-ner. Pierwszy z wymienionych (1521), prawnik i pisarz miejski w Strasburgu, najbardziej znany z wierszy łacińskich o treści religijnej, ale największą sławę przyniosła mu satyra obyczajowa Das Narreschiff, wydana w Bazylei w 1494. Ukazuje tu słabości ludzkie, ale czerpie też z późnośredniowiecznych gravami-nów, piętnujących nadużycia na wszystkich płaszczyznach życia. Napisane językiem przystępnym, obiegowym w niższych warstwach społecznych, dzieło to oddaje ducha epoki. Brant znał poetykę renesansową równie dobrze jak starożytność chrześcijańską (patrystykę) i Biblię. Był jednym z pierwszych pisarzy niemieckich o szerokiem zasięgu oddziaływania. Pirckheimer (f 1530) był humanistą wykształconym w Padwie i Pawii. Działał w rodzinnej Norymberdze, czynny w służbie państwowej, był typowym przedstawicielem kultury mieszczańskiej w Niemczech południowych, gdzie humanizm był szczegól- -69- nie prężny. Zajmował się wieloma dziedzinami, od astronomii do literatury starożytnej. Zaangażowany był też w słynny spór o Reuchlina. Początkowo sprzyjał Lutrowi, ale przeważyły jego przekonania renesansowe i później stał się jednym z krytyków Lutra. Nie był jednak także ortodoksyjnie katolicki. W tym bliski był młodszemu nieco Erazmowi. Głęboka i wszechstronna wiedza z wzorowaną na starożytnej formie satyrą czyniła go niebezpiecznym polemistą. Murner (1537) był franciszkaninem, Alzatczykiem. Wyjątkowo płodny pisarz, znany był nie tyle z poważnych dzieł teologiczno-ascetycznych, jak Geistliche Badenfahrt (1514), ile z buskich Brantowi satyr obyczajowych jak Narrenbeschwörung (1512), Schelmenzunft (1512), Mühle von Schwindelsheim (1515). W swych kazaniach drukowanych grubiańskim językiem, zrozumiałym dla wszystkich warstw, chłostał wady społeczne. Jego polemiczno-satyryczne pisma antyreformacyjne to Vom Lutherischen Narren (1522), Glaubenslied (1522), Kirchendieb-und-Ketzerkalender (1527). Ale Murner potrafi też być przekonującym apologetą, co widać w jego piśmie w obronie Mszy świętej -Die gots heylige mess (1528). Murner był niewątpliwie pełnym pasji obrońcą katolicyzmu i dawnego stylu życia, któremu przeciwstawiał krytykowany przezeń porządek stworzony przez reformację. Dla poznania kultury niemieckiej w najszerszym spektrum są jego dzieła niezastąpione. Podział wyznaniowy Niemiec 1555 W dobie pokoju religijnego w Augsburgu 1555 trudno mówić o ostatecznym podziale wyznaniowym Niemiec. W rękach protestantów były wszystkie księstwa północne i wschodnie, łącznie z Pomorzem i Brandenburgią, a także Prusy Książęce, b. ziemie Zakonu Krzyżackiego, którego ostatni wielki mistrz Albrecht Brandenburski w 1525 sekularyzował posiadłości zakonu, przyjmując protestantyzm i stając się lennikiem króla polskiego (Hołd Pruski). Przy katolicyzmie pozostały obszary Wittelsba-chów (Bawaria), Habsburgów i część księstw reńskich. Zatem mniej więcej połowa Niemiec odpadła od katolicyzmu. Po zakończeniu Soboru Trydenckiego w 1563 wzmogły się starania we-wnątrzkościelne o rekatolizację Rzeszy. Działali w tym kierunku zwłaszcza jezuici. Piotr Kanizy (Niderlandczyk z pochodzenia), teolog soborowy, -70- autor katechizmów nauki katolickiej szeroko rozpowszechnionych, uchodził w tych czasach za głównego apostoła odnowy religijnej Niemiec. b. Rzesza pod znakiem walk wyznaniowych i prób wewnętrznej reformy (kontrreformacja i wojna trzydziestoletnia) Ferdynand I został dopiero w marcu 1558 ogłoszony cesarzem rzymskim z wyboru (Karol V f we wrześniu 1558). Książęta nie chcieli bowiem uznać pierwszej w historii Niemiec abdykacji cesarza. Abdykacja Karola V w 1556 i zmiana na tronie cesarskim nie pociągnęła za sobą myśli o zjednoczeniu wyznaniowym Niemiec, której orędownikami pozostaną kolejni cesarze aż do 1648. Landeskirchentum - Kościoły krajowe Jednak już kolokwium religijne w Wormacji w 1557 odbyte z postanowienia Reichstagu w Ratyzbonie (1556-1557) nie dało rezultatu, bowiem książęta nastawieni byli wyłącznie na utrzymanie swej swobody wyznaniowej. Miało to swe zgoła wymierne racje, bowiem w Kościele ewangelickim panował tzw. landeskirchentum, a więc zasada Kościołów krajowych, w których władca, nosząc tytuł landesbischof sprawował władzę zewnętrzną w Kościele, zatem w jego ręku były dobra kościelne. De facto miał on też władzę nad całokształtem życia kościelnego, choć formalnie nie posiadał jej w sprawach kultu, gdzie obowiązywała agenda ustanawiana przez synod, a poza tym obowiązywała zasada, że nie człowiek, ale Słowo Boże sprawuje rządy w Kościele, z istoty swej przecież duchowym. Z kolei książęta katoliccy sprawowali nad Kościołem opiekę, najczęściej delegując członków swych rodzin na stolice biskupie, przez co nie istniała obawa o ich sekularyzację. Dalsza reforma administracyjna Rzeszy Sprawy wyznaniowe były ważne, ale nie jedyne. W 1559 ustanowiono porządek monetarny w Rzeszy wprowadzany w życie przez władze okręgów. W dalszym ciągu też reorganizowano władze centralne Rzeszy urzędujące przy cesarzu: Kancelarię Nadworną Rzeszy i Radę Nadworną Rzeszy. Powiększono znacznie władzę mogunckiego (arcybiskupa) arcykancle-rza elektorskiego Rzeszy, a także Rady Nadwornej Rzeszy, która urosła do rangi instytucji rywalizującej z Sądem Kameralnym Rzeszy. Po śmierci Ferdynanda I na tron cesarski wstąpił syn jego Maksymilian U (* 1527, król rzymski od 1562 - f 1576). Protestantyzm rozprzestrzeniał się nadal i, jak sądzono, w momencie zakończenia soboru trydenckiego, obejmował 7/10 ludności Niemiec. Palatynat elektorski był w tym czasie wiodącym terenem kalwińskim w Rzeszy. Tymczasem dopiero w 1566 Reichstag w Augsburgu przyjął uchwały soboru trydenckiego. Katolicyzm miał więc oparcie we władzy centralnej Rzeszy, ruchy reformacyjne natomiast korzystały z skutecznej opieki książąt. Próba centralizacji władzy w Rzeszy za Maksymiliana II Cesarz szukał oparcia w rycerstwie zorganizowanym w silną, choć nie reprezentowaną w Reichstagu korporację. Wyraźnie jednak znać jej powiązanie z domem cesarskim. Nie miało to wszakże większego wpływu na reformę armii, do czego dążył Maksymilian II, chcąc stworzyć siły zbrojne Rzeszy sobie -71- podporządkowane, zabraniając zarazem obywatelom Rzeszy służby w cudzoziemskich armiach. Ta sprawa poruszona w czasie sejmu Rzeszy w Spirze w 1570 natrafiła na opozycję książąt, zaniepokojonych o swą suwerenność lokalną. To wiązało się z szerszą reformą Rzeszy, która z jednej strony powiększałaby zakres wolności osobistej (zniesienie zasady cuius regio eius religio), ale z drugiej w umiarkowany sposób centralizowała państwo, dając cesarzowi więcej efektywnej władzy nad całością Rzeszy, np. główne dowództwo nad wojskami wszystkich okręgów Rzeszy. Na sejmie w Ratyzbonie w 1576 myśl o takiej reformie ostatecznie upadła. Bezpośrednio odbiło się to na stosunkach religijnych w Rzeszy, które znowu znamionuje rosnące naprężenie. Nieskuteczność pokoju religijnego w Augsburgu 1555 Za Rudolfa II (*1552, cesarz 1576 - 1612) ujawniło się jak dwuznaczne okazały się artykuły pokoju religijnego w Augsburgu z 1555. Na tle stosowania zasady cuius regio eius religio, a następnie Declaratio Ferdinadea dochodzi do nieustannych sporów, często przeradzających się w małe wojny lokalne. Jeszcze gorzej przedstawiała się sprawa uznania kalwinizmu, wyznania nie objętego postanowieniami augsburskimi. Faktycznie więc sekularyzacja beneficjów kościelnych postępowała mimo reservatum ecclesia-sticum, którego protestanci nie chcieli uznawać, jako nie ujętego w akcie końcowym układu. Ze swej strony katolicy rekatolizowali siłą tereny, na których mieli przewagę. Cesarz stawał się w czasie reichstagów i w ogóle elementem polityki poszczególnych grup powiązanych wspólnym interesem, nie jednak racją stanu państwa. Wszystko w końcu jednak obracało się wokół stanu posiadania katolickiego bądź też protestanckiego. Przykładem może być sprawa kolońska, gdzie arcybiskup i elektor w jednej osobie Gebhard Trachses von Waldburg sekularyzowałby jeszcze w 1583 arcybi-skupstwo i księstwo elektorskie Kolonii, gdyby nie kapituła kolońska, która wspólnie z landtagiem mu w tym przeszkodziła. W jego miejsce jednak arcybiskupem został Wittelsbach, która to rodzina obsadzała Kolonię do połowy XVIII w. Ten sposób obrony katolickiego stanu posiadania budził żywe niezadowolenie stanów protestanckich. Nieporozumienia na tle jurysdykcji Reichstagu i Sądu Kameralnego Rzeszy powodowane głównie próbami kolejnych sekularyzacji katolickich jednostek kościelnych podejmowanymi przy poparciu stanów protestanckich, często jednak udaremnianych przez Sąd Kameralny, prowadziły do wzrostu znaczenia Reichstagu zdominowanego przez protestantów. Cesarz był bezsilny, bowiem stałe niebezpieczeństwo tureckie czyniło go zależnym od pomocy książąt. Prawo veta stanów w sprawach finansowych Rzeszy W dodatku opozycja Palatynatu elektorskiego przeciwko zwiększeniu podatku na wojnę turecką uchwalonego przez Reichstag w Ratyzbonie w 1603 zapoczątkowała swoiste liberum veto dopuszczalne w Reichstagu w sprawach finansowych. Oznaczało to dalsze osłabienie władzy cesarskiej, która realnie mogła szukać oparcia tylko w swych ziemiach dziedzicznych. W 1606 najstarszy żyjący brat cesarza, arcyksiążę Maciej (* 1557 -f 1619) mocą układu wiedeńskiego został głową Domu Habsburskiego uzyskując od Rudolfa II prawo decydowania o wojnie i pokoju na tych terenach. -72- Unia - związek obronny protestantów 1608 i Liga katolicka 1609 Na tle stale występujących sporów o stosowanie zasad pokoju religijnego z 1555 dojrzewała myśl zabezpieczenia zbrojnego. Protestanci wystąpili tu pierwsi z inicjatywą, zawiązując w 1608 na 10 lat związek zwany Unią (Wirtembergia, Badenia-Durlach, Ansbach-Bayreuth, Hesja-Kassel, Brandenburgia, Palatynat Dwóch Mostów i 17 wschodnioniemieckich miast Rzeszy), do której nie przystąpiła wszakże Saksonia elektorska. Katolicy z inicjatywy Bawarii zawiązali w 1609 Ligę, do której nie przystąpiła Austria i Salzburg. Cel był defensywny, tzn. chciano bronić pokoju i religii katolickiej. List Majestatyczny Rudolfa II 1609 Sytuacji cesarza to nie poprawiło, przeciwnie - w Czechach panowanie jego zagrożone było przez brata Macieja. Rudolf II, chcąc ratować swą władzę na tym terenie, ogłosił 9 lipca 1609 List Majestatyczny, dający stanom czeskim wolność religijną i szereg przywilejów. Czechy jednak mimo to dostały się w 1611 pod władzę Macieja. Niedołężność Rudolfa, nie tyle z powodu wieku, ile choroby i charakteru skłoniła elektorów do przedstawienia mu projektu wyboru następcy jeszcze za jego życia. Termin ustalono na początek maja 1612. Rudolf wszakże zakończył życie w styczniu tegoż roku. Obozy wyznaniowo-polityczne w przededniu wybuchu wojny trzydziestoletniej Maciej nie zdobył jednak większego niż brat posłuchu w Rzeszy. Główny doradca cesarza, arcybiskup Wiednia i zarazem kardynał, Melchior Klesi, reprezentując co prawda interes katolicki, chciał jednak politycznie zbliżyć do siebie stany, przezwyciężając bariery wyznaniowe. Od tego zależało przywrócenie Reich-stagowi operatywności. Już jednak w 1613 próba osiągnięcia tego zawiodła. Wyraźnie natomiast rysowały się dwa obozy wyznaniowe, gotowe szukać wsparcia za granicą. Katolicy - w Hiszpanii i Rzymie, protestanci - we Francji (katolickiej, ale tradycyjnie antyhabsburskiej) i Anglii. Alianse te będą się w czasie wojny trzydziestoletniej bardziej różnicować, ale w zasadzie układ ostoi się w tym kształcie. Rudolf, ogłaszając List Majestatyczny, czynił to pod presją polityczną, dla Macieja zaś akt ten był wysoce niewygodny, bowiem stawiał pod znakiem zapytania stanowisko cesarza po stronie katolickiej. Wystarczyły więc drobne incydenty wynikłe na tle niedotrzymania postanowień Listu (zakaz budowy zborów protestanckich), by zaognić sytuację, w Czechach bez tego nabrzmiałą wskutek animozji na tle narodowym. Oliwy do ognia dolał wybór w 1617 Ferdynanda Styryjskiego na króla Czech, a w 1618 na króla Węgier. Ferdynand uchodził za bezkompromisowego poplecznika Rzymu i polityki prohiszpańskiej, nadto jego panowanie zapowiadało czynną kontrreformację. Naprzeciw sobie stanęły więc w Czechach: obóz narodowy, którego rdzeń stanowiła protestancka szlachta czeska i mniejszość katolicka, ruchliwa i ufna w poparcie monarchy. Nic dziwnego, że wybór Ferdynanda wywołał w Czechach falę protestów. Zażalenia protestantów nie skutkowały teraz ani na dworze Macieja, ani tym bardziej, Ferdynanda. Cztery etapy wojny trzydziestoletniej Wojna trzydziestoletnia to właściwe szereg wojen, w których zmieniali się przeciwnicy, zwłaszcza zaś cele wojenne. Terenem działań wojennych byty jednak Niemcy. Można wyróżnić 4 etapy wojny: 1618-1523 - czesko-palatyński, 1625-1629 - duńsko-dolnosaksoński, 1630-1635 - szwedzki, 1636-1648 -szwedzko-francuski. -73- Etap czesko-palatyński Wojna wybuchła w Czechach, gdzie radykalni protestanci zyskali górę. Petycje w sprawach wyznaniowych przez nich wnoszone do namiestników cesarskich w Pradze i do samego Macieja nie skutkowały. Ten ostatni w dodatku zabronił odbycia zgromadzenia protestanckiego w Pradze, które mimo to doszło do skutku. W czasie kłótni między deputowanymi tego zgromadzenia a namiestnikami cesarskimi, dwóch z nich protestanci wyrzucili przez okno. Ta słynna defenestracja, w istocie raczej epizod, była sygnałem do wybuchu walk. Powstańcy czescy utworzyli natychmiast własny rząd złożony z dyrektorów, zwany więc dyrektoriatem, ale brakowało wśród nich jedności, zwłaszcza między ugrupowaniami mieszczańskimi i szlachtą. Nie kwapiły się z wojskową pomocą Anglia i Niderlandy. Zaledwie małe zasiłki pieniężne i angielskie pośrednictwo dyplomatyczne doszły do skutku. Pomocy nie udzieliły nawet Morawy. Jedynie Śląsk wysłał posiłki wojskowe i zagrodził drogę ewentualnemu wsparciu dla Habsburgów z Polski. Cesarz Maciej i kardynał Klesi byli za politycznym rozstrzygnięciem, natomiast arcyksiążęta Ferdynand i Maksymilian chcieli skorzystać z okazji i zbrojnie złamać protestantów, a może bardziej jeszcze czeskie aspiracje narodowe. Po śmierci Macieja Ferdynand II został 28 VIII 1619 jednomyślnie w Frankfurcie nad Menem obrany cesarzem. Posiadał także korony, węgierską i czeską oraz władał ziemiami dziedzicznymi. Detronizacja Ferdynanda I oraz wybór Fryderyka V, elektora Palatynatu na króla (zimowego) Stany czeskie niemal dokładnie o miesiąc wcześniej zdetronizowały Ferdynanda i powołały na tron elektora Palatynatu Fryderyka V, zwanego królem zimowym. Wojskom powstańczym pod wodzą hrabiego Thurna, Ho-henlohego i Felsa nie wiodło się jednak. Nadzieje na sukces stwarzało powstanie antyhabsburskie na Węgrzech pod wodzą księcia siedmiogrodzkiego Gabora Bethlena, który mając za sobą Turcję podszedł wraz z Czechami w listopadzie 1619 aż pod Wiedeń. Habsburgów wsparł wówczas skutecznie król polski Zygmunt III. Za interwencją polską przemawiały dwie racje: obawa przed rebelią przeciwko władzy za przykładem Czech, położe- -74- nie tamy przenikaniu nowinek religijnych wspierających rodzimych dysydentów. Lisowczycy (lekka jazda zwana tak od swego dowódcy) zorganizowani w Polsce przez Aleksandra Lisowskiego, werbowani za zgodą króla w Polsce przez hrabiego Homonnai, pustosząc Węgry, zmusili Bethlena do wycofania się z Czech. Wojny polsko-tureckie (Cecora listopad 1620 i Chocim październik 1621) stanowiły osłonę cesarstwa od najgroźniejszego wroga, jakim była Turcja. W dodatku cesarz otrzymał posiłki od Ligi katolickiej dowodzone przez księcia Maksymiliana Bawarskiego. Bitwa pod Białą Górą 8 listopada 1620 Tak więc pod Białą Górą, gdzie doszło do decydującego spotkania, hrabia Johann Tilly, dowódca cesarskich wojsk odniósł 8 XI 1620 zdecydowane zwycięstwo. Zajęto Pragę, a król zimowy musiał uchodzić do Palaty-natu. W Czechach działał ustanowiony przez Ferdynanda specjalny trybunał, który ferował wyroki śmierci na przywódców, kasował wszelkie przywileje polityczne i religijne w Czechach. Kontrreformacja święciła triumfy; odzyskiwano sekularyzowne beneficja. Wszystko to uderzało w szlachtę czeską i przygotowywało kraj do zmian ustrojowych. Czechy stały się teraz prowincją habsburską, tracąc dotychczasową autonomię. Ujarzmienie Czech przez Habsburgów Tron czeski, dotąd elekcyjny, stał się dziedzicznym. Znaczenie w państwie zyskała nowa elita polityczna złożona przeważnie ze szlachty niemieckiej. Następowała też szybko germanizacja czeskiej szlachty rodzimej. Ludność Czech spadła w ciągu pierwszej połowy XVII w. z 4 do 1 miliona. Kultura czeska odtąd stawała się coraz bardziej typowo ludową, bowiem stany wyższe kultywowały już wyłącznie wzorce niemieckie. Ferdynand II musiał jednak rozprawić się z wrogami, którzy poparli ruch czeski. Gabora Bethlena wyeliminował układami, skłaniając go do zrzeczenia się korony węgierskiej. Palatynat Fryderyka zajął hrabia Tilly w 1622. God- -75- ność elektorską po Fryderyku wziął Maksymilian Bawarski. Wojna toczyła się jeszcze na obrzeżach Rzeszy między Francją i Hiszpanią i tą ostatnią a Niderlandami, natomiast epizod czesko-palatyński był definitywnie zakończony. Etap duńsko dolnosaksoński Nowy etap wojny w Rzeszy otwarła ofensywa króla duńskiego Chrystiana IV (1588-1648). Powodów było kilka: obawy przed utrwaleniem się przewagi katolickich Habsburgów w północnych rejonach Europy, gdzie Dania miała swoje interesy, których Chrystian jako książę Rzeszy zdecydowany był dochodzić; motywem była też chęć poparcia zagrożonych w Niemczech protestantów. Pretekstem do wkroczenia Chrystiana do Rzeszy w 1625 było poddanie się pod jego zwierzchnictwo Dolnej Saksonii. W ten sposób Chrystian ubiegł swego rywala, nie tylko w sprawach skandynawskich, króla szwedzkiego Gustawa Adolfa. Nie miał jednak szczęścia, bowiem musiał polegać na kondotierze Peterze E. von Mansfeldzie, ongiś niepewnym sojuszniku najemnym króla zimowego, a nadto miał przeciwko sobie przeważające siły i świetnych wodzów: Albrechta von Wallensteina i Johanna Tilly Wojna rozstrzygnęła się w czasie od kwietnia do sierpnia 1626, kiedy zarówno Mansfeld jak i sam Chrystian ponieśli klęski. Na czoło wysunął się teraz Wallenstein, wybitny talent strategiczny, pochodzący ze starej protestanckiej szlachty czeskiej, konwer-tyta do katolicyzmu, dobrze skoligacony, doskonale dyskontujący zwycięstwa dla powiększenia swej fortuny, obdarowany wieloma honorami, m.in. tytułem księcia Frydłandu i Żagania, w sumie jednak, jak się miało okazać, dość niepewny stronnik Habsburgów. Wallenstein, od 1628 noszący tytuł admirała 76 Morza Północnego i Bałtyckiego, wdarł się głęboko w tereny rdzennie protestanckie na Pomorzu, gdzie zająwszy Meklemburgię i oblegając Stralsund, wszedł w strefę rywalizacji ze strony zarówno Danii jak i Szwecji. Etap szwedzki Bezsilność Chrystiana sprawiła, iż Gustaw Adolf szwedzki od dawna marzący o umocnieniu swych wpływów na północnych terenach Rzeszy, zaczął działania wojenne, wspierając początkowo oblężony Stralsund, następnie zaś pozyskując jako podporządkownego sobie całkowicie alianta Chrystiana duńskiego (1629). Nie był to sojusz trwały, gdyż Chrystian obawiając się hegemonii szwedzkiej, wolał zawrzeć pokój z cesarzem, rezygnując ze swych planów na północy Rzeszy i uznając jako władca Holsztynu zwierzchność cesarską. Pokój zawarty na tych warunkach w Lubece 22 V 1629 wyłączał praktycznie Danię z wojny. Na placu boju pozostał więc Gustaw Adolf (1611-1632), dowódca na wskroś nowoczesny, przewyższający Wallensteina, a przy tym mąż stanu, polityk i intelektualnie wysoko stojący monarcha. Szwecja mogła tak czynnie kształtować stosunki w Europie właśnie dzięki talentowi takiego króla i wybitnie uzdolnionemu kanclerzowi monarchii, którym był Axel Oxenstierna. Sam kraj nie miał jednak odpowiedniego dla tak szerokiej ekspansji zaplecza. Liczył niewiele ponad dwa i pół miliona mieszkańców, z tego niewiele ponad połowę Szwedów. Własne złoża świetnej rady żelaza pozwoliły Szwecji na rozwinięcie produkcji uzbrojenia, armia jednak licząc w chwili rozpoczęcia wojny 40 000 żołnierza, nie miała już prawie żadnych rezerw. Gustaw Adolf zreorganizował armię, kładąc nacisk na rolę piechoty dysponującej wielką siłą ognia, zorganizowaną w pułki dwubatalionowe. Także artylerię przystosował do działań polowych i wojny ruchomej. W latach 1625-1629 Gustaw Adolf, uderzając na Polskę, chciał zneutralizować sprzymierzeńca Habsburgów, a przy okazji wyjaśnić na swoją korzyść spór o Inflanty. Szwecja liczyła też na zyski ekonomiczne poprzez ewentualne opanowanie handlu bałtyckiego. Gustaw Adolf początkowo doznał poważnych porażek pod Oliwą i Trzciana (1627), jego sytuacja militarna była jednak w sumie dobra, toteż jedynie pokonanie przez Wallensteina Chrystiana IV zmusiło Gustawa Adolfa do zawarcia 26 IX 1629 w Starym Targu sześcioletniego rozejmu z Polską. Warunki byłyzresztą korzystne dla Szwecji, która osiągnęła swoje główne zamierzenie: daleko idące wpływy w Gdańsku i płynące stąd korzyści. Edykt restytucyjny z 1629 Ferdynand II miał wszelkie dane by czuć się zwycięzcą i choć Wallenstein odradzał mu zbyt radykalne kroki przeciw protestantom, cesarz zdecydował się w marcu 1629 na wydanie tzw. edyktu restytucyjnego, który nakazywał zwrócić katolikom beneficja zabrane od układu pasawskiego (1552). Możliwość wykonania edyktu była wątpliwa z racji zbyt długiego posiadania większości dóbr przez stronę protestancką. Kościół zresztą sam, o czym świadczy także rezerwa jaką wobec edyktu zachował papież Urban VIII, nie obiecywał sobie wiele po werdykcie cesarskim. Prawdopodobnie też większość odzyskanych dóbr zasiliłaby skarbiec cesarski. Psychologicznie był edykt fatalną pomyłką, bowiem skłaniał dość rozbity politycznie obóz protestancki do solidar- -77- ności w działaniu. Cesarz popełnił także inny brzemienny w skutki błąd. Zdymisjonował Wallensteina, którego zwalczali zgodnie wielmoże katoliccy i protestanccy, obawiając się jego rosnących wpływów. Kiedy więc Gustaw Adolf stanął w początkach lipca 1630 na Pomorzu szczecińskim, mógł liczyć na wielu sojuszników. Jego cele polityczne do dziś stanowią przedmiot spekulacji historyków. Z pewnością chciał opanować Pomorze i wybrzeże Bałtyku. Musiał jednak posłużyć się w tym celu hasłami mającymi szerszy zasięg, innymi słowy obroną protestantyzmu, to bowiem skupiało wokół niego protestantów nie tylko Niemiec, ale także poważnej części Europy. W Niemczech jednak hasła religijne nie determinowały nigdy w sposób absolutny polityki. Książęta protestanccy zdawali sobie sprawę, że ich pozycja w Rzeszy najbardziej zależy od cesarza, stąd też Saksonia, Brandenburgia, a następnie szereg stanów protestanckich (zjazd lipski 1631) opowiedziało się po stronie cesarza. Okupacja szwedzka Pomorza była zbyt poważnym ostrzeżeniem przed zbytnim angażowaniem się po stronie Gustawa Adolfa, który wyraźnie zmierzał do zajęcia miejsca cesarza, z tym że w charakterze głowy protestantów, jeśli nie w Europie, to w każdym wypadku w Rzeszy. Gustaw Adolf jednak niebył zmuszony wyłącznie liczyć na swych protestanckich współbraci w Niemczech. Sojusz Francji ze Szwecją 1631 Jako sojusznik pojawiła się Francja, której polityką kierował kardynał Richelieu, korzystając z okazji osłabienia Habsburgów rękami szwedzkimi. Taki sens miał sojusz Francji z Szwecją zawarty 23 I 1631 w Bärwalde koło Frankfurtu nad Odrą. Obóz cesarski w Rzeszy czynił jednak wszystko, by zrazić do siebie protestantów niemieckich. Gwałty popełnione w zdobytym przez Tilly'ego Magdeburgu, broniącym się przed wykonaniem edyk-tu restytucyjnego (1631) skłoniła większość protestantów do związania się z Gustawem Adolfem. -78- Sukcesy militarne Gustawa Adolfa Silniejsza od szwedzkiej armia Tilly'ego poniosła we wrześniu 1631 klęskę. Gustaw Adolf znalazł się w sercu Niemiec. Praga dostała się w ręce wojsk saskich. Gustaw Adolf posuwał się na południe, pokonując ponownie Tilly'ego pod Rain blisko granicy bawarskiej (kwiecień 1632), następnie zajął Augsburg i Monachium. Te szwedzkie sukcesy otrzeźwiły niektórych sojuszników Gustawa Adolfa. Jego panowanie w Rzeszy jako protektora protestanckiego stanowiącego przeciwwagę cesarza nie odpowiadało wielu możnowładcom niemieckim bez względu na wyznanie. Także Richelieu nie widział w takim rozwiązaniu korzyści dla Francji. O wiele łatwiej było stosować politykę według zasady divide et impera, której obca była idea tworzenia nowej dominującej siły politycznej w Rzeszy. Kontrofensywa Wallensteina i pokój praski Obóz katolicki nie miał jednak wodza. Tilly zmarł z ran po bitwie pod Rain. Wallenstein stale był w niełasce. Wiadome było jednak, że tylko on może się mierzyć z Gustawem Adolfem. Wallenstein wrócił więc na pole walki w 1632. Zażądał jednak szerokiej władzy nad wojskiem i politycznej. Wallenstein stosunkowo łatwo oczyścił z sił protestanckich Czechy. Podobnie wraz z Maksymilianem Bawarskim pokonali samego Gustawa Adolfa w pobliżu Norymbergi. Okazało się, że król szwedzki mógł liczyć na swych niemieckich współbraci jedynie w chwilach triumfu. Stopniowo obie armie sposobiły się do rozprawy generalnej, do której doszło pod Lützen 16 XI 1632. Bitwa była nie rozstrzygnięta. Obie strony straciły po kilkanaście tysięcy zabitych. Po stronie szwedzkiej poległ Gustaw Adolf. Oxenstierna zręcznie utrzymał obóz protestancki w Rzeszy pod kierownictwem szwedzkim (Liga w Heilbronn 1633). Wallenstein został zamordowany w 1634 na rozkaz Habsburgów, bowiem skłonny był prowadzić własną politykę nie wykluczając porozumień z wczorajszymi przeciwnikami. Ostatecznie strona cesarska w bitwie pod Nördlingen we wrześniu 1634 uzyska- -79- la bezwzględne zwycięstwo nad obozem protestanckim. Pokój w Pradze w maju 1635 dowiódł ponownie, iż Niemcy nie chcieli dopuścić Szwedów do jakiegokolwiek udziału w ewentualnych zyskach. W imieniu protestantów występował bowiem książę Jan Jerzy saski, który uzyskał wiele korzystnych dla protestantów decyzji, min. odroczenie wygnania edyktu restytucyjnego na 40 lat, co równało się jego anulowaniu. Cesarz mógł okazać protestantom wielkoduszność, bowiem wynik wojny czynił go panem sytuacji w Rzeszy, nadto wszyscy byli świadomi, iż dalsza wojna oznaczać musi dopełnienie ruiny Niemiec, posuniętej do skrajnej granicy. Wszyscy, katolicy i protestanci, zgodni byli w jednym: należy wspólnymi siłami pozbyć się z kraju Szwedów. Etap szwedzko-francuski Czwarty etap wojny, tym razem ziriicjatywy Francji nie miał nic wspólnego z celami jej poprzednich trzech okresów. Francja postanowiła po prostu rozstrzygnąć z Hiszpanią problem dominacji w Europie. Cesarz włączył się do wojny jeszcze w 1635. Na terenie Rzeszy miał przeciwko sobie siły szwedzko-francuskie stanowiące główny trzon koalicji antyhabsburskiej. Francja dysponowała świeżymi siłami, nadto toczyła wojnę nie na swoim terenie, ale głównie w całkowicie już zdewastowanej Rzeszy lub w Niderlandach (z Hiszpanami). Nic dziwnego, że Francuzi byli górą. Cesarz, w tej fazie wojny już Ferdynand III (*1608, król węgierski 1626, czeski 1627, cesarz 1637 - f 1657) był skłonny negocjować pokój wbrew zdecydowanej woli walki widocznej po stronie hiszpańskiej. Wojna jednak toczyła się już tylko siłą rozpędu, zmieniały się alianse i jedni nad drugimi kolejno odnosili zwycięstwa i doznawali klęsk. Wiadomo było, że jedynie Francja może z tej wojny wyciągnąć korzyści. Stąd też jeszcze w czasie trwania działań wojennych rozpoczęły się w 1644 w Münster w Westfalii rokowania pokojowe. 12. Pokój westfalski i następstwa wojny trzydziestoletniej Pokój westfalski 1648 i jego następstwa międzynarodowe Wojna trzydziestoletnia była wojną europejską, dlatego też układy pokojowe obejmowały nie tylko regulacje dotyczące stosunków między cesarzem i stanami Rzeszy, ale także z Francją i Szwecją ( w Münster i Osnabrück). Nadto dokonano rewizji pokoju religijnego w Rzeszy i zasad ustrojowych Rzeszy. Podpisany więc 24 X 1648 w Monasterze traktat pokojowy regulował następujące sprawy o charakterze międzynarodowym: - potwierdzał posiadłości szwedzkie na Pomorzu Zachodnim z Szczecinem i ujściem Odry, dalej wybrzeże bałtyckie aż do Bremy (z wyjątkiem samego miasta), ujścia Łaby i Wezery, nadto uprawnienia w ramach Rzeszy wynikające z tytułu posiadłości niemieckich; - Francja uzyskała Alzację, lotaryńskie biskupstwa: Metz, Toul, Ver-dun oraz okupację pewnych terenów na prawym brzegu Renu; -80- - Uzyskanie pełnej suwerenności Szwajcarii i Niderlandów równające się oderwaniu tych ziem (z wyjątkiem południowych Niderlandów we władaniu hiszpańskim) od Rzeszy; - Szwecja i Francja uznane zostały jako mocarstwa gwarantujące postanowienia pokojowe. Te postanowienia międzynarodowe uzmysłowiają do jakiego stopnia Rzesza stała się przedmiotem obcych wpływów. Znaczenie pokoju westfalskiego dla Rzeszy W sprawach wewnętrznych Rzeszy istotne było wyjaśnienie, ewentualnie zmiana postanowień pokoju religijnego z 1555. Cesarz i Rzesza utraciły prawo rozjemstwa w sprawach wyznaniowych, bowiem traktat postanawiał, iż wszystkie najwyższe urzędy w Rzeszy będą obsadzane parytetowo, tzn. w równej mierze przez katolików co protestantów. W Reichstagu wprowadzono dwa oddzielne gremia dla obrad nad sprawami wyznaniowymi, tzw. Corpus Catholicorum oraz Corpus Evangelicorum. Tylko jednomyślność obu gremiów mogła być podstawą prawomocnych decyzji. Jako rok normalny uznano 1 stycznia 1624. Oznaczało to, iż protestanci mogli zachować dobra nabyte drogą sekularyzacji do tej daty. Odtąd obok katolickiego są w Rzeszy prawnie uznane wyznanie augsburskie i reformowane. Podział wyznaniowy obowiązuje według granicy roku normalnego, natomiast zasada cuius regio eius religio została w znacznej mierze ograniczona, gdyż po roku 1624 poddani nie musieli zmieniać wyznania wówczas gdy czynił to ich pan. Ewangeliccy książęta, którzy utracili tereny na rzecz Szwecji otrzymali odszkodowanie z sekularyzowanych biskupstw (np. Kamień, Minden, Brandenburg), natomiast straty cesarza na rzecz Francji pozostały bez odszkodowania. Zostało też ustanowione ósme księstwo elektorskie. Elektorat otrzymał na powrót Palatyn Reński oraz zachowała swe miejsce wśród księstw elektorskich Bawaria. Pod względem ustrojowym wiele zyskały stany Rzeszy, bez których zgody nie można było podejmować żadnych ważnych decyzji zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej. Władza cesarza w sprawach wojny i pokoju, jednej dla Rzeszy siły zbrojnej została pokaźnie ograniczona. Przyznawano też poszczególnym stanom Rzeszy prawo do zawierania sojuszy zagranicznych i wewnętrznych (ius foederum) z zastrzeżeniem, iż nie może to być wymierzone w cesarza lub Rzeszę, w postanowienia pokoju westfalskiego i pokoju Rzeszy w ogóle, a także godzić w obowiązki wobec cesarza i Rzeszy. Te postanowienia dyktowane były chęcią osłabienia Rzeszy, utrzymania w niej permanentnego rozbicia i nieskutecznej administracji centralnej. Rzesza zatem nie szła w kierunku państwa nowoczesnego, co więcej gwarancje obce ciążące na pokoju westfalskim nie pozwalały na żadne kroki w tym kierunku, których można by się spodziewać jedynie ze strony cesarza. Nie zmodyfikowano jednak ani procedury jego wyboru, ani zawiłej procedury podatkowej, sądowniczej, a co najważniejsza - przestarzałego podziału administracyjnego Rzeszy. Pozostała ona zatem związkiem wolnych księstw. -81- Gospodarcze i demograficzne następstwa wojny trzydziestoletniej Następstwa wojny trzydziestoletniej, których stronę polityczną obrazują wyżej omówione postanowienia traktatowe, miały jednak zasięg o wiele szerszy Przede wszystkim gospodarczy i demograficzny. Ubytek ludności na wsiach sięgał 50 procent a w miastach 30 procent w stosunku do roku 1618. Były jednak tereny, zwłaszcza na północy, gdzie straty ludnościowe sięgały 90 procent. Ogromnie spadło pogłowie bydła, zmniejszyły się uprawne tereny rolnicze. Wzrosła migracja ludności, zwłaszcza ze wsi do miasta, a mimo to upadł handel i rzemiosło. Najbardziej ucierpiały dobra kultury materialnej, zburzeniu uległo bowiem prawie 2000 zamków, ponad 1600 miast oraz ponad 18 000 wsi. Niektóre okolice były kompletnie spustoszone i wyludnione, nie było też kim ich zasiedlić, bowiem wobec rozpowszechnionego bandytyzmu bano się wracać nawet do dawnych własnych siedzib. Następstwa moralne Do następstw trudno wymiernych zaliczyć trzeba indyferentyzm w sprawach moralnych i zobojętnienie na wszelkie autorytety, nie wyłączając prawdy, co raz na zawsze kładło w Europie kres wojnom religijnym. Doświadczenia wojny trzydziestoletniej prowadziły raczej do irenizmu zakładającego jako punkt wyjścia tolerancję. Byłoby błędem zacieśniać następstwa wojny trzydziestoletniej do Niemiec, bowiem była ona niewątpliwie wydarzeniem granicznym między epokami, a ściślej mówiąc, czynnikiem sprawczym nowego porządku politycznego w Europie. Pozostawiła ona także jako spadek rozwijany następnie w epoce Oświecenia pragmatyzm, który z polityki przeniósł się także na całokształt ludzkiego myślenia i pojmowania świata. Następstwa wojny trzydziestoletniej dla Niemiec różnią się od wspomnianych wyżej. Niemcy po wojnie trzydziestoletniej musiały wyłonić nowe autorytety polityczne, które podjęłyby trudne i długofalowe dzieło budowy jedności niemieckiej. Pokój westfalski ostatecznie pokazał, iż nie dokonają tego Habsburgowie, których władza na terenach dziedzicznych utrwaliła się i rozrosła. Ale poza terenami etnicznie niemieckimi ich władza stale musiała zabiegać o utrwalenie i taka właśnie była przyszłość cesarstwa od schyłku XVII w. 13. Myśl niemiecka od Leibniza do Kanta a. Filozofia W II połowie XVII w. do przeszłości należały kontrowersje teologiczne, które jeszcze w czasie trwania wojny trzydziestoletniej służyć miały nie tylko odbudowie jedności wyznaniowej Niemiec, ale także rozwikłaniu problemów egzystencjalnych człowieka i stale zagrożonego ładu społecznego. Argumentacja teologiczna królująca jeszcze w XVI w., czy przywoływanie Bi- -82- blii dla uzasadnienia rozbieżnych nieraz racji były wspólne wszystkim grupom wyznaniowym. Wszystkie też miały powody, by czuć zagrożenie ze strony racjonalizmu najpierw w dziedzinie poznania, a następnie interpretacji poznawanej rzeczywistości, w której człowiek sam wysuwał się na czoło jako największa zagadka bytu. Gottfried Wilhelm Leibniz W Niemczech postacią najwybitniejszą pod względem intelektualnym był w II połowie XVII w. Gottfried Wilhelm Leibniz (1646-1716). Nie było dziedziny wiedzy, którą by się nie zajmował, stąd też jego dążenie do syntezy typowe dla dyletantów, nie tylko tak genialnych jak on. Mając przekonanie, iż prawda jest obecna w rozmaitym wymiarze w każdej teorii i zjawisku, dążył do pogodzenia, jego zdaniem, pozornie tylko sprzecznych systemów. Sprowadzał to na płaszczyznę konkretu i stąd jego próby doprowadzenia do unii między protestantyzmem i katolicyzmem, nie widząc w tym jednak nic bardziej skomplikowanego niż dążenie do pogodzenia ze sobą różnych religii (np. systemów azjatyckich, które pilnie studiował korzystając z doświadczeń misjonarzy katolickich). Kontakty Leibniza z biskupem francuskim Bossuetem, również zwolennikiem unii wyznaniowej, uświadomiły Leibnizowi, iż jego droga ku niej na zasadzie kompilacji prawdy z cząstek niesprzecz-nych ze sobą, pochodzących z różnych systemów, nie może mieć zastosowania w stosunku do żadnego systemu wyznaniowego opartego na ściśle określonym i niezmiennym dogmacie. Leibniz dążył do syntezy nie tylko w dziedzinie wyznaniowej. Podobne myśli spotyka się w jego poglądzie na jedność Rzeszy, a nawet całej ludzkości, bowiem należy na czoło stawiać to co łączy. Leibniz nie był racjonalistą, stąd jego brak zrozumienia dla filozofii angielskiego Oświecenia. Krytykował też zasadę empiryzmu, iż do umy- -83- słu rzeczy trafiają tylko przez zmysły. Nie wykluczał boskiego pochodzenia porządku świata, ale stwierdzał zarazem, iż działa on autonomicznie, bowiem Bóg połączył byty ze sobą w harmonii ukrytej w naturze, stąd ich konsekwentny i niejako planowy rozwój. Leibniza obchodził nie tylko fizyczny kształt świata, ale bardziej jeszcze moralny wymiar rzeczywistości. Był optymistą, bowiem sądził, że Bóg stworzył świat dobrym, dopuszczając w nim zło jako nieuniknioną cenę za wolną ludzką wolę. Ale zło też jest włączone w harmonię świata i wcale jej nie narusza. Świat bowiem składa się z bytów zwanych monadami, które stosownie do harmonii stwórczej tkwiącej w tymże świecie tworzą funkcjonującą i celową całość. Przykład zegara przytaczany przez Leibnitza pozornie ten fenomen wyjaśniał. Christian Wolff Leibniz nie mógł uchodzić za popularyzatora myśli filozoficznej. Rolę taką spełniał jeden z jego uczniów Christian Wolff (1679-1754), który z kolei „zmodyfikował" poglądy mistrza odzierając je z metafizyki leibnitzow-skiej, przyjmując natomiast metodę koncyliarystyczną, bowiem i on chciał ująć w możhwie prostą formułę wiele dyscyplin, mając na względzie cele utylitarne, chodziło bowiem o przygotowanie podręczników szkolnych. Wolff rozdzielał rozum i Objawienie, przyznając każdemu odrębny zakres poznania. Nie było to wprawdzie zakwestionowanie Objawienia, ale Wolff swym racjonalizmem zraził sobie środowiska kościelne, przede wszystkim protestanckie, miał więc przejściowe kłopoty na uniwersytecie w Halle, gdzie na pewien czas utracił profesurę. Wolff wyraźnie przyjmował metodę zadomowioną w Oświeceniu, a więc racjonalizm, empiryzm, ale traktował to raczej użytkowo, podobnie jak potrzebną mu do popularyzacji nauki jej klasyfikację, co w konsekwencji dało jasne odgraniczenie przedmiotów nauczanych, od później uprawianych naukowo, np. oddzielenie matematyki, logiki, nauk filozoficznych, teoretycznych, praktycznych itd. Wolff zatem, nie będąc oryginalnym filozofem, potrafił przygotować system przekazywania zdobyczy wiedzy. Już to samo powodować musiało daleko idące jej upraszczanie i ryzykowne łączenie przeciwieństw, co jednak sprawiało, iż jako autor „pomocy naukowych" był akceptowany zarówno przez katolików jak i protestantów. Samuel Pufendorf i Christian Thomasius Znacznie dalej w kierunku oświeceniowego światopoglądu, nie tylko metody, poszli Samuel Pufendorf (1632-1694) i Christian Thomasius (1655-1728). Pufendorf był prawnikiem i filozofem wywodzącym socjologię państwa i prawa wyłącznie z rozumowej analizy prawa natury, co kwalifikuje ją zarazem jako wykładnię obowiązków. Pufendorf abstrahował w swym rozumowaniu od racji teologicznych, jednak nie od Objawienia, które pomagało m.in. w krytycznej recepcji prawa naturalnego. Najbardziej zaciążyły na historycznej, często jednostronnej, opinii o Pufendorfie jego kontrowersje z teologami protestanckimi. Christian Thomasius, wykładający w Berlinie i Halle, zakwestionował prawo Boże jako źródło prawa i uznał rozum jako jedynie wiążącą podstawę wynikającą z prawa natury, natomiast prawo pozytywne jako porządek bazujący na władzy. Prawo moralne, etykę wywodził tylko z prawa natury, a właściwie stawiał z nim na jednej płaszczyźnie. -84- Thomasius miał zasługi dla humanizacji prawa, znany był jako przeciwnik tortur, procesów czarownic. Filozofię traktował jednak z punktu widzenia czysto utylitarnego. Miał też znaczenie dla teorii wychowania, eliminując z procesu wychowawczego wszelkie elementy transcendentne. Oświecenie niemieckie a problem ustroju Rzeszy. Immanuel Kant Oświecenie niemieckie ukazuje większą inwencję na polu prawnoustro jowym aniżeli w innych dziedzinach. Warunkowało to stałe zapotrzebowanie Rzeszy, a także poszczególnych jej państw (Prusy) na rozwiązania ustrojowe, a nawet teorię państwa i władzy w rozkawałkowanej Rzeszy mniej klarowną niż w ówczesnych monarchiach absolutnych. Na szersze tory weszła filozofia niemiecka w dobie idealizmu. Stąd też czołowy filozof niemiecki, twórca oryginalnego systemu filozoficznego, Immanuel Kant (1724-1804) czerpie bardziej niż jakikolwiek inny filozof niemiecki z dorobku oświeceniowego ówczesnej Europy, biorąc zeń jednak tylko niektóre elementy, które w drodze wiodącej między racjonalizmem a szerokim polem intuicji mogły się okazać przydatne. Pod tym względem Kant był zdecydowanym pragmatykiem, tym bardziej że miał w zapleczu ogromną erudycję. Chodziło więc tylko o to, co w jego rozumieniu można było użyć jako budulec nowego sposobu widzenia świata. Kant urodził się i całe życie spędził w Królewcu. Na uniwersytecie królewieckim wykładał matematykę, geografię, logikę, metafizykę. Kant nie był, jak na owe czasy, typowym nauczycielem uniwersyteckim. Pociągała go bardziej sfera badawcza niż dydaktyczna. We współczesnych mu prądach filozoficznych nie znalazł Kant odpowiedzi na pytanie o kryterium interpretacyjne rzeczywistości. Nie przekonało go ani poznanie oparte na dogmacie, przy czym miał na myśli każdy dogmat, również w wydaniu wolffowskim, ani sceptycyzm filozofów Oświecenia, bowiem jedno i drugie nacechowane było -85- brakiem krytycyzmu, zatem niesprawdzalne. Kant sądził, iż wiek Oświecenia cechuje się przede wszystkim krytycyzmem, któremu musi się poddać wszystko, nie wyłączając religii, prawodawstawa. Radykalną samokrytykę naszego rozumu widzi Kant jako swego rodzaju proces odbywający się wobec rozumu jako najwyższego sędziego, a dotyczący naszej wiedzy i wiary. Była to rewolucja w myśleniu, teorii poznania, zdecydowanie odcinająca sferę wiary od sfery rozumu, jako dwie całkowicie różne kategorie poznania. Kant swoją filozofię nazwał filozofią krytyczną i ujął ją w trzech krytykach: krytyce czystego rozumu, krytyce rozumu praktycznego i krytyce władzy sądzenia. Pogodził poznanie zmysłowe, którego owocem są wyobrażenia jednostkowe z rozumem tworzącym pojęcia ogólne, zatem uznawał poznanie empiryczne nazywane przezeń a posteriori i racjonalne nazwane a priori, stąd sądy aposte-rioryczne bazujące na doświadczeniu i aprioryczne, które zbierają niejako w gotowe uogólnienia, owoce analiz, będących niczym innym, jak tylko rozpoznawaniem badanych przedmiotów. Kant, gdy chodzi o zjawiska, wiązał ze sobą ściśle empirię z sądami ogólnymi, ale to nie wyczerpywało istoty świata, choć zamykało zakres dociekań naukowych. Poza światem zjawisk widział inny świat, który nazwał w sposób niezbyt precyzyjny światem rzeczy samych w sobie (Dinge an sich) niedostępnym dla badań naukowych w sensie przez siebie pojmowanym. Do rzeczy samych w sobie zaliczał pojęcie duszy, Boga, ale także wszechświata, dostępnego dla nauki w sensie fenomenologicznym, nie zaś jako całość. W dziedzinie rzeczy samych w sobie wchodził Kant na teren metafizyki, której na początku swych rozważań nad filozofią krytyczną odmówił waloru naukowego. To co Kant mieścił w pojęciu metafizyki należało, jego zdaniem, do dziedziny wiary. Najważniejszym dla Kanta problemem był sam człowiek, nie tyle jako fenomen podlegający wszystkim prawom biologicznym, ale jako istota zdana na działanie etyczne w sytuacji wewnętrznej antynomii: wolności z jednej a zdeterminowania z drugiej strony. Nie można naukowo rozwikłać tej na każdym kroku dostrzegalnej sprzeczności, dlatego należy uciec się do innej właściwości ludzkiej nie do zakwestionowania, do rozumu praktycznego. On, mając do dyspozycji takie narzędzia jak intuicję, wewnętrzne przekonanie, czy wreszcie sumienie autonomiczne, niezależne od zewnętrznych bodźców, jak przykazanie boskie, po stulaty etyczne wynikające z natury człowieka czy układów społecznych, mó wi człowiekowi co jest jego obowiązkiem. Pójście za takim imperatywem (nakazem) jest według Kanta zgodne z naturą ludzką, natomiast kierowanie się etyką nakazową, nagrodą lub karą uznał on za wynik tresury. Imperatyw kategoryczny nie znosi zatem żadnych innych kryteriów etycznego działania. Ale nie znaczy to, iż Kant wyprowadza z tego wnioski materialistyczne. Obok bowiem imperatywu kategorycznego jako normy etycznego działania widzi on także niejako dwudzielny postulat praktycznego rozumu. Wyprowadza z niego nieśmiertelność duszy i istnienie Boga. Kant niezbyt konsekwentnie w stosunku do przyjętej struktury działania etycznego pozbawionego czynników heterogennych, wychodzi tu poza sferę immanentyzmu, widząc w nieśmiertelności duszy warunek funkcjonowania moralności, a w istnieniu Bo ga gwarancję sprawiedliwości w wymiarze wiecznym. -86- Wpływ filozofii Kanta na mentalność niemiecką Kant był prekursorem (przynajmniej na grancie niemieckim) idei republikańskiej, obywatel bowiem wyposażony w tak doskonałe narzędzie świadomego działania moralnego musi mieć prawo współdecydowania o losie swoim i społeczeństwa, w którym żyje, czego monarchia mu nie zapewnia. Kant wywarł na strukturę psychiczną i moralną Niemiec olbrzymi wpływ. Z jednej strony jego subiektywizm, przy całkowitej dominacji idei, stwarzał podstawy do autonomicznego etycznie działania, co przy różniczkujących się w protestantyzmie poglądach teologicznych zyskiwało szeroki wpływ. Zakwestionował też wychowawczą rolę Kościołów, uważając ich struktury kanoniczne za barierę ograniczającą człowieka. Wprowadził też do kanonu zasad obowiązujących w życiu publicznym i prywatnym obowiązek jako cnotę wymagającą od człowieka bezwzględnego podporządkowania. Ta zasada pozwalała się łatwo przenieść z sfery subiektywnej, w której mieściło się rozumowanie Kanta, do rzeczywistości obiektywnej, w której funkcja rozumu praktycznego przechodziła z jednostki na siłę przywódczą. Zakładając system republikański, Kant mógł takiej ewentualności nie brać pod uwagę. b. Literatura Nie tylko kultura narodowa, taka bowiem przy rozbiciu politycznym Rzeszy istniała nieprzerwanie i miała swą historycznie uwarunkowaną postać, lecz także typowo niemiecka mentalność społeczna, kształtuje się w dobie Oświecenia, nie tylko poprzez wolniej tutaj oddziałujące prądy filozoficzne. Coraz większą rolę w tym procesie odgrywa literatura. Cechą najbardziej dostrzegalną było jej zróżnicowanie zarówno co do formy jak i treści. Gotthold Ephraim Lessing Każda z wielkich postaci tego okresu wnosiła tu coś własnego, Gotthold Ephraim Lessing (1729-1781) wywarł największy w swoim czasie wpływ na dramaturgię i teatr niemiecki. Od niego zaczyna się dramat pisany prozą, re- -87- alizm postaci literackich, wprowadzenie elementów mieszczańskich, a wraz z nimi problematyki społecznej na scenę {Emilia Galotti, 1772). Lessing był też krytykiem despotyzmu i warstw rządzących, analizując ich postawy etyczne, był pionierem tolerancji. Był też teoretykiem literatury. Choć więc nie prezentował patriotyzmu niemieckiego coraz modniejszego w epoce frydery-cjańskiej, to jednak cały jego dorobek kładł podwaliny pod kulturę niemiecką dość odporną na dominujące wówczas wpływy francuskie i angielskie. Johann Gottfried Herder O wiele bliższy, zarówno germańskiej przeszłości jak i wartościom estetycznym i moralnym czerpanym bezpośrednio ze skarbca kultury ludowej, był Johann Gottfried von Herder (1744-1803). Plasował on sztukę niejako na łonie natury, każąc jej wyrażać najbardziej osobiste uczucia ludzkie, których wyraz posiłkował elementami dorobku starożytnego, zwłaszcza greckiego. To głównie co do formy, natomiast natchnienie dla treści czerpał z bogatej przeszłości germańskiego średniowiecza. U Herdera w miejsce surowej krytyki stosunków społecznych, czy sztywnych reguł estetycznych panuje nastrój uczuciowości, na której bazuje jego optymistyczny obraz braterstwa ludów. Okres burzy i naporu W kierunku romantyzmu szli pisarze, których twórczość przypada już na II połowę XVIII w. W ich twórczości dominuje swoboda, zarówno co do formy jak i treści. Pierwotne akcenty liberalne, nawet frywolne widoczne u Christopha Martina Wielanda (1733-1813), świetnie kontynuującego kunszt pisarski Szekspira, zastępuje bardziej „użytkowa" twórczość Friedricha Gottlieba Klopstocka (1724-1803), wyraźnie będącego pod wpływem pietyzmu (kierunek w protestantyzmie zapoczątkowany przez Jakuba Spe-nera /1635-1705/ oponujący przeciwko zbytniemu dogmatyzmowi, a także racjonalizmowi w rozumieniu problemów religijnych, nawiązujący do uczynków jako przejawów wiary. Z biegiem czasu w pietyzmie powstały różne kierunki), czerpiący tematy z Biblii (Mesjada, epos ewangeliczny). Klop-stock był poetą lirycznym, autorem pieśni patriotycznych, niejako symbolem niemieckiego przebudzenia narodowego. Jego naturalną konsekwencją był swoisty bunt młodzieży, zwłaszcza akademickiej postulujący niemiecką kulturę zakorzenioną w ludowości w miejsce francuzczyzny i w ogóle obcych wpływów. Getynga była typowym ośrodkiem tego ruchu, a nazwę swą „Sturm und Drang Periode" zapożyczył on od dramatu Maximiliana Klingera Sturm und Drang wydanego w 1776. Rewolucja ta miała wiele cech burszowskiego stylu życia, ale była niejednokrotnie także buntem przeciwko uznanym wartościom społecznym i etycznym, a nade wszystko szukaniem uzasadnienia ideologicznego dla przeżywanej rzeczywistości. Ten bunt przeciwko społeczeństwu tylko dla nielicznych kończył się wykolejeniem, na ogół był młodzieńczą chorobą, po której wracała akceptacja realiów Johann Wolfgang Goethe Typowym przykładem dla tak rozumianej Sturm und Drang Periode był największy poeta niemieckiego romantyzmu Johann Wolfgang von Goethe (1749-1832). Literackim wyrazem tego sentymentalizmu i zawodu będących udziałem wielu młodych były Cierpienia młodego Wertera (1774). -88- W Fauście z kolei rozprawia się z nieuchronnością ludzkiego losu, szukając wyzwolenia z determinującej człowieka cielesności. Zaś nawiązaniem do ideałów rewolucyjnych owianych tyleż tragiczną co romantyczną atmosferą poprzez grozę krytycznych chwil w historii Niemiec (wojna chłopska), był napisany w 1773 dramat Götz z Berlichingen. Goethe był też typowym przykładem „otrzeźwienia" młodych ogarniętych weltschmerzem, został bowiem wysokim urzędnikiem państwowym, nie dotrzymując nawet pełnej wierności romantyzmowi jako formie literackiej. Friedrich Schiller Friedrich Schiller (1759-1805), zbuntowany przeciwko rodzinie, środowisku a także utartym formom artystycznym, wchłaniający w siebie i prze- -89- rabiający na język sztuki współczesną mu filozofię, bez względu na jej rodowód, szuka w twórczości sposobu realizacji samego siebie wbrew istniejącemu porządkowi, a nawet w buncie przeciwko niemu. Widać to w debiutanckim dramacie Zbójcy, gdzie zbój nie jest złoczyńcą, ale narzędziem nie sfałszowanej sprawiedliwości. Ten bunt przeciwko uświęconemu tradycją pojmowaniu dobra i zła jest istotnym fragmentem rewolucji Sturm und Drang, przewijającej się w tej twórczości. Rewolucja ta, jak wszystko, miała swą cenę. Schiller, w przeciwieństwie do Goethego, nie brał jej pod uwagę ani w życiu ani w literaturze. W literaturze niemieckiej XVIII wiek odznacza się swojską, nie trudną do zrozumienia sentymentalnością, dlatego jest wzorcem i zarazem odbiciem kultury mieszczańskiej przeżywającej po wojnie trzydziestoletniej renesans, którego nie zakłóci nawet rewolucja francuska przenikająca wraz z armią rewolucyjną na prawą stronę Renu, ani okres napoleoński, który pod względem politycznym przyniósł tak rozległe zmiany. Literatura niemiecka jest obficiej czytana, ma szerszy krąg odbiorców aniżeli elitarna literatura francuska. Nie znaczy to wcale, by niemiecka Gemütlichkeit promieniowała i powodowała odbicia. Pod tym względem Francja ma więcej aktywów, choćby w Polsce czy w Rosji, gdzie ceniono niemiecką rzeczowość i grantowność, znano Goethego i Schillera, gdyż byli klasykami, ale nie kopiowano tych wzorców. Literatura niemiecka ma w sobie jednak oryginalność, tzn. znać w niej niemieckie cechy narodowe. Kultura w tym czasie stawała się już dobrem międzynarodowym, ogólnoludzkim. Niemiecki fragment tego dorobku jest w pełni dostrzegalny. -90- 14. Rzesza od pokoju westfalskiego do rewolucji francuskiej a. Walka o jedność Rzeszy i początki polaryzacji wpływów między monarchię habsburską i Prusy Rzesza po roku 1648 wydawała się bardziej niż kiedykolwiek być tylko zbiorowiskiem większych lub mniejszych terytoriów, faktycznie jednak stanowiła ona, przynajmniej dla małych lub średnich stanów ostoję prawną, funkcjonującą choćby poprzez Trybunał Kameralny Rzeszy. Pierwszy po pokoju westfalskim Reichstag - norymberski 1649-1651, mający za zadanie wykonanie postanowień pokojowych był widownią niepokojów, nie tyle z racji problemów jakie stwarzała sprawa usunięcia wojsk szwedzkich z Rzeszy, ile z powodu aspiracji Brandenburgii do nowych nabytków terytorialnych, oznaczających m. in. rywalizację z Szwecją o Pomorze Zachodnie. Dopiero po wyborze na króla rzymskiego w 1653 Ferdynanda IV (* 1633, król czeski 1646, węgierski 1647 - 1654), co zapewniało Habsburgom tron cesarski po śmierci Ferdynanda HI, mógł on w czasie Reichstagu w Augsburgu 1653-1654 spowodować przeprowadzenie pewnych reform ustrojowych Rzeszy. Sejm nieustający i ponawiane reformy administracyjne Postanowienia te formułował ostatni już Reichstagsabschied, czyli uchwała sejmu Rzeszy, od 1663 obradował bowiem tzw. sejm nieustający, który miast uchwał wydawał tylko postanowienia Rzeszy (Reichsschlüsse lub conclusa imperii). Obawa przed wpływami szwedzkimi i francuskimi udaremniła poruszenie wielu kluczowych problemów, jak podatki, sądy, -91- okręgi Rzeszy. Jednak ważne było zobowiązanie poddanych i stanów Rzeszy do świadczeń na rzecz armii Rzeszy i utrzymania garnizonów oraz twierdz. To decydowało o istnieniu wojsk stacjonujących w Rzeszy i to bez specjalnie na to uchwalanych środków Stany Rzeszy, zwłaszcza zaś elektorzy w dalszym ciągu strzegli swej suwerenności w Rzeszy, odmawiając cesarzowi pełnej suwerenności w stosunku do Rzeszy jako całości. Szczególnie pilnowano, by o podatkach nie decydowano większościowo, co miałoby moc zobowiązującą wobec wszystkich członków Rzeszy. Nawet mniejsi panowie feudalni potrafili się uwalniać od kurateli cesarskiej, przystępując do związków książąt zapewniających im daleko idącą nietykalność. Ferdynand IV umiera jednak niespodziewanie w lipcu 1654, co znowu zmusiło Reichstag we Frankfurcie (1655) do uciążliwych debat na temat następstwa na tronie cesarskim. Cesarz Ferdynand III zmarł jednak w 1657 zanim rozwikłano ten problem. Ćwierć roku trwający wakans odkrył ponownie rozdarcie i bezwład Rzeszy. Rozdarcie Rzeszy po śmierci Ferdynanda III; Związek Reński Leopold I (*1640, cesarz 1658 - f 1705) wybrany na spotkaniu elektorów musiał podpisać kapitulację wyborczą dającą poszczególnym terytoriom Rzeszy możność wzmacniania władzy książęcej, co z kolei czyniło autorytet cesarza i Rzeszy do reszty iluzorycznym. Rozwijał się więc absolutyzm dzielnicowy. Książęta nadto pragnęli zapewnić sobie absolutne bezpieczeństwo ze strony cesarza zawiązując pierwszy Związek Reński (1658) złożony z 9 księstw w tym 3 elektorów duchownych, a nawet Szwecji występującej tu z tytułu Bremy-Verden. Ten wyraźnie antyhabsbursko nastawiony związek był dogodnym narzędziem w rękach Francji dążącej do utrzymania w Rzeszy swych aktywów. Cesarz między suweren-nościowymi aspiracjami książąt, a naporem tureckim i ekspansjonizmem francuskim Cesarz przyciśnięty stałym parciem Turków na tereny austriackie był zdany na łaskę stanów Rzeszy. Reichstag zwołany w tej sprawie do Raty-zbony w 1663 ukonstytuował się jako nieustający kongres deputowanych. Z trudem udało się Leopoldowi sformować armię Rzeszy, w której zresztą Rheinbund występował pod własnym dowództwem. Jednak Związek Reński targany był także wewnętrznymi sprzecznościami interesów i w 1668 się rozwiązał.Trwała jednak ingerencja Francji w sprawy Rzeszy, możliwa głównie z racji stałej rozbieżności interesów cesarza i poszczególnych księstw. Wojna o odzyskanie terenów prawobrzeżnych Renu z rąk Francji toczyła się głównie w interesie Habsburgów, co rodziło niechęć zarówno katolickiej Bawarii jak protestanckiego Hanoweru. Pokój w Nimwegen w 1679 potwierdzał tylko przewagę polityczną Francji i jej posiadłości na terenie Rzeszy (m.in. Freiburg). Francja jednak nadal stosowała politykę aneksji na pograniczu z Rzeszą, wchłaniając stopniowo całą Alzację. Stowarzyszenie Frankfurckie i Luksemburskie Przymierze Kolejna próba zahamowania tego procesu to tzw. Stowarzyszenie Frankfurckie (Frankfurter Assoziation) zawarte w 1681 przez Hanower, Bawarię i Saksonię, rozszerzone następnie w tzw. Luksemburskim Przymierzu (Luxemberger Allianz), które w 1682 jednoczyło Stowarzyszenie -92- z cesarzem, elektorami reńskimi, Brandenburgią elektorską. Nie przyniosło to kresu infiltracji francuskiej w Rzeszy, podobnie jak następne krótkotrwałe i nieskuteczne porozumienia antyfrancuskie zawierane przez stany Rzeszy i cesarza. Ten ostatni zmuszony był walczyć na dwa fronty, bowiem Turcy atakowali nieustannie od południa. Kolejna wojna z Francją tzw. wojna palatyńska 1688-1697 przyniosła jedynie spustoszenie terenów nad Renem i Mozelą. Porozumienie magdeburskie 1688 Otrzeźwiło to nieco niektórych książąt, którzy w 1688 w Magdeburgu zawarli porozumienie (Magdeburger Konzert) antyfrancuskie, okazując zarazem gotowość wspierania cesarza w wojnie na dwa fronty. Tej okoliczności zawdzięczał w 1690 swój wybór na króla rzymskiego syn cesarski Józef I, będący od trzech lat królem Węgier. Poparcie dla cesarza było jednak bardziej chwilowym gestem protestu przeciwko pustoszeniu zachodnich rejonów Rzeszy przez Francję, aniżeli rzeczywistym wyrazem poparcia książąt dla cesarza. W 1692 dochodzi do grona elektorów dziewiąty członek w osobie księcia Ernesta Augusta von Braunschweig-Lüneburg-Calenberg. Leopold I odmówił zgody na wzmocnienie protestantów w kolegium elektorskim, ale książę Ernest August wymusił zgodę wchodząc w alians z Francją. Pokój w Rijswijk 1697 i jego następstwa Pokój w Rijswijk w 1697 obejmował wszystkich partnerów wojen między Francją, Hiszpanią i Rzeszą. Francja pozostała przy Alzacji, rezygnując z ziem na prawym brzegu Renu, ale sytuacja w Rzeszy uległa zmianie wskutek znacznego przegrupowania sił w gronie wiodących terytoriów. Elektor saski Fryderyk August I został królem Polski (f 1733), przyjąwszy -93- katolicyzm. Trwalszą, gdy chodzi o Rzeszę, karierę zrobił elektor brandenburski Fryderyk III (1713), który w 1701 koronował się na króla w Prusach (nominacja 1700). Nie mógł przyjąć tytułu króla Prus z racji pozostawania Prus Królewskich pod polskim władaniem. Fryderyk I (jako król w Prusach) zobowiązał się do politycznego poparcia dla cesarza, o którego zgodę na tytuł królewski zabiegano, choć Prusy nie były częścią Rzeszy. Awans domu brandenburskiego i powstanie Prus Wraz z awansem domu brandenburskiego i Prus zaznaczają się w Rzeszy dwie potęgi, które już w połowie XVIII w. prowadzą równorzędną, a może nawet z przewagą Prus, politykę zarówno wewnątrzniemiecką jak i zagraniczną. Obok cesarstwa i Austrii wchodzą bowiem Prusy. Po Fryderyku I tron obejmuje jego syn Fryderyk Wilhelm I (*1688 - 1740). Nie -94- był to monarcha wielkiej miary, natomiast udało mu się oszczędnością, niezwykłą pracowitością, którą potrafił zaszczepić poddanym i dobrą administracją stworzyć zwarte, rządzone absolutystycznie, biurokratyczne państwo, którego podwaliną była armia, traktowana przez króla bardziej jako zabawka aniżeli siła zbrojna. W polityce zagranicznej monarcha ten nie uczestniczył, bowiem wiązałoby się to z koniecznością prowadzenia wojen. Celem Fryderyka Wilhelma I było zintegrowanie państwa będącego zlepkiem ziem bez wyraźnego łączącego je wspólnego mianownika. Rolę tę chciał spełnić monarcha, który rządził państwem po gospodarsku, pragnąć poddanym w pierwszym rzędzie wpoić cnotę posłuszeństwa oraz lojalności wobec monarchy. Monarchia habsburska na początku XVIII w. W monarchii habsburskiej po stłumionym powstaniu Franciszka II Rakoczego na Węgrzech, sejm węgierski przyjął ostatecznie sankcję pragmatyczną w 1723, co przesądziło sprawę włączenia Węgier w poczet krajów habsburskich. Habsburgowie austriaccy musieli wprawdzie wyrzec się schedy hiszpańskiej, ale za to w 1713-1714 uzyskali Belgię i poważne obszary północnych Włoch. Wiedeń stał się stolicą państwa liczącego ok. 90 milionów ludności. Od Leopolda I monarchowie popierali rozwój gospodarczy, zahamowany w czasie wojny sukcesyjnej, ale nabierający rozpędu na panowania Karola VI. Anglia wprawdzie nie dopuściła do ekspansji gospodarczej Habsburgów (upadek Kompanii Indyjskiej w Ostendzie), ale kraj odgrywał rolę gospodarczą w Europie, zarówno ze względu na produkcję manufaktur jak posiadane rynki zbytu. Trudno by- -95- ło w tak dużym państwie o różnych tradycjach ustrojowych zorganizować jednolitą administrację. Jej centralne organy: Tajna Konferencja z kanclerzem na czele i Kancelaria Nadworna urzędowały w Wiedniu, tam również mieściły się kancelarie czeska, węgierska i siedmiogrodzka, niderlandzka i włoska. Sankcja pragmatyczna -unia realna Po przyjęciu sankcji pragmatycznej, czyli edyktu Karola VI ogłaszającego niepodzielność monarchii habsburskiej i dziedziczenie tronu w linii żeńskiej w 1722-1723 przez wszystkie kraje monarchii, miejsce unii personalnej zajęła unia realna, spajająca państwo o wiele silniej niż to było przedtem. W tym czasie monarchia habsburska stanowiła też potęgę militarną. Była to zasługa księcia Eugeniusza Sabaudzkiego (f 1736), którego zwycięstwa były jednak ostatnimi odnoszonymi przez Austriaków na przełomie XVII i XVIII w. Pozostałe państwa Rzeszy; sytuacja polityczna i gospodarcza Poza Austrią i Prasami inne państwa Rzeszy coraz bardziej traciły na znaczeniu. Składała się Rzesza z ponad 250 księstw świeckich i duchownych, nadto 50 wolnych miast i około 1500 posiadłości rycerskich, w bezpośredniej zależności lennej od cesarza (Reichsunmittelbare). Mniej więcej suwerenną politykę było w stanie prowadzić około 30 państewek. Pod względem gospodarczym nie były to organizmy rozwojowe, bowiem wzajemne kontakty utrudniała skomplikowana polityka celna, różne systemy monetarne, merkantylizm, mający na celu zatrzymanie pieniędzy w państwie, co uniemożliwiało import. Państewka te bardziej przypominały prywatne włości książąt niż organizmy polityczne. Utrzymywana była drabina zależności feudalnych, co najbardziej odbijało się na chłopach, często degradowanych do rzędu robotników w folwarkach pańskich. Bawaria Największym z krajów Rzeszy poza krajami habsburskimi i Prusami była Bawaria. Kolejni władcy w XVIII w., Karol Albert (1726-1745) i Maksymilian Józef (1745-1777) zmierzali w kierunku absolutyzmu oświeconego, ale kraj ucierpiał w wojnie o sukcesję austriacką i był w ruinie finansowej. Dopiero za Maksymiliana Józefa następuje pewna stabilizacja, co daje się odczuć także w sferze ustrojowo-administracyjnej kodyfikacją prawa i reformami na polu kultury (Akademia Nauk w Monachium 1759). Państewka duchowne - Pfaffengasse Państewka duchowne, nie licząc Salzburga, wówczas też pogrążonego w kryzysie gospodarczym, to przede wszystkim słynna Pfaffengasse -elektoraty: koloński, trewirski, moguncki oraz księstwa biskupie: Würzburg i Bamberg. Politycznie władcy duchowni zdani byli na Austrię, w istocie jednak zajmowały ich w tym czasie wewnętrzne problemy kościelne, zwłaszcza episkopalizm będący tendencją do większego uniezależnienia Kościoła niemieckiego od Rzymu, poszerzenia prerogatyw biskupów niemieckich, przy jednoczesnej gotowości do uznania cesarskiej zwierzchności. -96- Febronianizm i Punktacja emska 1786 Autorem takiego projektu był biskup sufragan trewirski Johann Nikolaus Hontheim, który dzieło swe O stanie Kościoła i prawowitej władzy papieża rzymskiego opublikował w 1763 pod pseudonimem Febronius, co nadało całemu ruchowi miano febronianizmu. Ostatecznym sformułowaniem postulatów febroniańskich była tzw. Punktacja emska z 1786, gdzie wyraźnie usiłowano pewne prerogatywy papieskie przyznać metropolitom, a jako ostateczną instancję w wielu kwestiach kościelnych w Niemczech uznać cesarza. Sprawa rozbiła się o zdecydowaną postawę Piusa VI, niechęć Józefa II do wiązania się z lokalnymi hierarchami przeciwko papieżowi i brak konsekwencji owych hierarchów, którzy sami Punktacji emskiej nie traktowali poważnie. Eskalację episkopalizmu w latach osiemdziesiątych wywołał książę elektor bawarski Karol Teodor, który, chcąc podreperować swą pozycję w Rzeszy, postarał się o założenie nuncjatury w Monachium. Wywołało to gest sprzeciwu ze strony biskupów obawiających się ingerencji nuncjuszy w ich jurysdykcję. Saksonia elektorska i Hanower Palatynat i Wirtembergia nie odgrywały żadnej roli politycznej. Szanse takie miała Saksonia elektorska, ale objęcie przez Wettinów tronu polskiego, a nadto ich konwersja do katolicyzmu, podczas gdy kraj był protestancki, sprawiały, że kraj ten nie nadążał za sąsiednimi Prusami i już w połowie wieku XVIII był także raczej przedmiotem aniżeli podmiotem polityki niemieckiej. Małe państewka w Turyngii były ważnymi skansenami kultury (Weimar), ale w polityce nie miały głosu. Liczyła się jeszcze dynastia brytyjsko-hanowerska, rządzona przez władców angielskich (Jerzy I, II, III). Dużą rolę kulturalną odgrywała Getynga ze swym uniwersytetem i Akademią (1751), czy Hanower, siedziba Leibniza. Gospodarczo zapleczem były miasta i porty hanzeatyckie Brema i Hamburg. Najbardziej zacofane były kraje na wschód od Łaby: Meklemburgia podzielona na kilka małych księstw, Holsztyn i Pomorze Zachodnie. Występowały tu silne antagonizmy między szlachtą i chłopstwem, głównie na tle gospodarczym, ale także z powodu patriarchalne-go stosunku junkrów do chłopów, których kosztem budowali swe olbrzymie fortuny. Wolne miasta Rzesza składała się także z wolnych miast, których przywileje me korespondowały z kształtującym się właśnie silnym, biurokratycznym i absolutystycznym państwem. Miasta jednak o starej tradycji hanze-atyckiej, a nadto mając ustrój oparty o władzę patrycjatu i akumulację kapitału napędzającego gospodarkę nie tylko bezpośredniego zaplecza, ale dzięki zasięgowi rynków - całego kraju, skutecznie opierały się książęcym próbom uzyskania nad nimi władzy. W dobie Oświecenia miasta stawały się też ośrodkami kultury. W miastach funkcjonowały ośrodki giełdowo-bankowe, informacja (pierwsze nowoczesne gazety). Miasta wreszcie, zwłaszcza portowe były ośrodkami o znaczeniu międzynarodowym. -97- b. Rywalizacja Austrii i Prus w Rzeszy. Maria Teresa, Józef II i Fryderyk II Maria Teresa (*1717 - f 1780), została w 1741 królową Węgier, w 1743 Czech. Arcyksiężna Austrii była zamężna z Franciszkiem Stefanem Lotaryń-skim, wielkim księciem Toskanii (od 1737) i współregentem austriackich ziem dziedzicznych. Od 1745 był on cesarzem jako Franciszek I Stefan (f 1765). Terezjanizm i józefinizm Terminami tymi określa się zwykle zespół reform państwa, przy czym szczególne miejsce zajmował w tym procesie Kościół poddany w monarchii habsburskiej, zwłaszcza za rządów Józefa II (1780-1790) ścisłej kontroli państwa. Maria Teresa wychowana w Wiedniu, ale również pod wpływem włoskim, była swoistym wzorcem władczyni. Dostępna dla prądów Oświecenia, była jednak oddana Kościołowi i głęboko religijna, choć swą opiekę nad Kościołem pojmowała zbyt dosłownie. Reformy kościelne przez nią zapoczątkowane a kontynuowane przez jej syna Józefa II (od 1767 współ-regent) miały silne piętno gallikańskie (gallikanizm - zasada zwierzchności władzy świeckiej nad Kościołem) i oświeceniowe, zwłaszcza gdy chodzi o formy religijności i stosunek do ascezy katolickiej. W czasie rządów Marii Teresy od 1765 i Józefa II zniesiono ok. 700 klasztorów, wychodząc z zasady, iż tylko zakony czynne, nauczające, zajmujące się opieką nad chorymi, pracą charytatywną mają rację bytu. Odmówiono jej zakonom kontemplacyjnym. Podobnie znoszono bractwa religijne i „oczyszczano" kult ze zwyczajów wykraczających poza ramy urzędowej liturgii, stworzono seminaria generalne w miejsce diecezjalnych, państwo czuwało nad wykształceniem księży, którzy mieli pełnić określoną rolę w ramach biurokracji lokalnej. Ze skasowanych majątków kościelnych ustanowiono Fundusz Religijny (Religionsfonds), z którego uposażono nowo zakładane parafie i diecezje. Józef II dał też swobody protestantom (1781). -98- Reforma prawa Wszystko to miało służyć centralizacji państwa i kumulacji władzy w rękach jego organów. Dlatego w 1781 zniesiono poddaństwo chłopów, ograniczając nad nimi jurysdykcję szlachty przez ustanowienie państwowych justycjariuszy, wykonujących w imieniu szlachty zadania sądownicze. Daleko idącym reformom poddano wymiar sprawiedliwości. Już Maria Teresa w 1768 wydała Nemesis Theresiana, kodeks karny. Z inicjatywy Józefa II w 1787 ukazał się Powszechny Zbiór Praw (1 część), w 1788 Regulamin Procedury Karnej (Kriminalgerichtsordnung). Reforma szkolnictwa Niewątpliwie osiągnięto postęp w reformie szkolnictwa. Na ogół wszystkie te reformy miały swe źródło w „racjonalnym" pojmowaniu porządku publicznego. Kłóciły się jednak ze sobą oświecony absolutyzm władców z ideologią Oświecenia wyznawaną przez decydujących o charakterze tych reform urzędników. Należał do nich przede wszystkim wybitny lekarz, z pochodzenia Holender, Gerhard van Swieten. W dziedzinie szkolnej zorganizowano szkolnictwo ludowe, w 1770 utworzono w Wiedniu Szkołę Normalną dla kształcenia nauczycieli, natomiast w 1774 upowszechniono Powszechny Regulamin Szkolny. System szkolny był trójstopniowy. Najniższymi były szkoły trywialne (Trivialschulen), dalej, szkoły główne (Hauptschulen) i szkoły normalne (Normalschulen). Józefinizm unowocześnił państwo, ale wskutek dro- -99- biazgowości Józefa II nie sprawdził się jako system i następca Leopold II musiał w latach dziewięćdziesiątych z kolei reformować niektóre jego reformy. Reformy ustrojowe Reformy ustrojowe monarchii habsburskiej następowały staraniem Marii Teresy już od 1746. Przede wszystkim reforma administracyjna polegająca na ustanowieniu reprezentacji poszczególnych krajów koronnych dla takich dziedzin jak: wojsko, finanse, gospodarka. Urzędnicy byli odtąd odpowiedzialni przed monarchą, a nie przed stanami; wprowadzono urzędy okręgowe (Kreisämter) ograniczające lokalną administrację miejscowego ziemiaństwa. Od 1749 najwyższą instancją finansową dla krajów austriackich i Czech było Directorium in publicis et cameralibus, czyli zjednoczona austriacka i czeska kancelaria dworska. Oddzielono władzę wykonawczą, dla poszczególnych dziedzin skupioną w ministerstwach, od sądowniczej (Gerichtshof). Powołana w 1760 Rada Państwa była nadrzędnym organem dla wszystkich instancji państwowych (Vereinigte Hofkanzlei, Staatskanzlei, Oberste Ju-stizstelle, Hofkammer, Hofrechenkammer i Hofkriegsrat). Dalej zreformowano armię, zwłaszcza system rekrutacji, wzorując się na pruskim systemie kantonalnym, czyli podziale państwa na okręgi poborowe. Akademia wojskowa Theresianum kształciła oficerów. W sumie reformy terezjańskie nie były oryginalne, bowiem kopiowano wzory pruskie. Nawet kolonizacja niemiecka terenów południowych monarchii była kopią pruskiej polityki zaludnienia Brandenburgii i potem terenów wschodnich. -100- System władzy w Prasach za Fryderyka I i Fryderyka Wilhelma I W Królestwie Prus już Fryderyk I postanowił w 1722/1723 stworzyć centralną władzę dla gospodarki i siły zbrojnej państwa. Oszczędność, pomnażanie skromnych zasobów państwa, a zarazem budowanie potęgi Prus na ich przewadze militarnej, to były naczelne cele tego monarchy. Ich urzeczywistnienie powierzył Generalnemu Dyrektorium Finansów i Domen (krótko: Generaldirektorium). Ta instancja była właściwie rządem, któremu podporządkowano sprawy gospodarki, wojny i domen czyli dóbr koronnych. Każda prowincja miała swój Departament Prowincjalny (Provinzialde-partament), w których to instytucjach widoczne były jeszcze resztki dawnego samorządu terytorialnego. Istniały także resorty ogólnokrajowe, obejmujące obszary władzy ponaddepartamentowe. Organizacja armii Filarem wspierającym cały system było wojsko, któremu w pewnym sensie podporządkowano są zadania administracji i gospodarki. Już za Fryderyka I w miejsce zaciężnego wojska wprowadzono rodzaj milicji chłopskiej mającej oparcie w czymś w rodzaju zagród wojskowych. Nie był to sposób skuteczny. Jeszcze mniej owocny był werbunek, podobny raczej do polowania na chłopów. Już od 1721 wprowadzono więc obowiązkową służbę wojskową chłopów. W latach trzydziestych nabór do wojska regulowała tzw. reforma kantonalna. Kraj był podzielony na okręgi po 5000 gospodarstw, stanowiące obwody rekrutacyjne. Rotacja poborowych przewidująca 1-2 roczną służbę i następnie pozostawanie w rezerwie przyczyniła się do powstania armii narodowej. System kantonalny pociągał za sobą powstanie miast garnizonowych, w których stacjonowało wojsko, zamiast jak niegdyś, w obozach. To również zbliżyło społeczeństwo do armii, która dawniej była postrachem ogółu. Szlachta dostarczała oficerów, którzy tworzyli osobną kastę, wliczając w to oficerów rezerwy. Także emerytowani żołnierze mieli pierwszeństwo w ubieganiu się o niższe stanowiska pań- -101- stwowe (Zivilversorgung). W momencie obejmowania tronu przez Fryderyka II (1740) armia pruska liczyła ponad 83 tysiące żołnierzy, czyli na 30 obywateli przypadał jeden żołnierz. Fryderyk Wilhelm I (*1688, f 1740) oparł całą administrację państwa na urzędnikach zawodowych. Szlachcie pozostawił prawo wyboru kandydatów na landratów (starostów powiatowych), których jednak mianował król. Administracja i model etyczno-religijny społeczeństwa Prusy w tym czasie były krajem samowystarczalnym. Fryderyk Wilhelm I tępił marnotrawstwo i zbytek, a sądził, że tylko temu miałby służyć nadmierny import. Jeszcze bardziej tępił nieróbstwo, chyba jako pierwszy z monarchów wprowadzając prototyp obozów pracy przymusowej. Fryderyk Wilhelm I stosował tolerancję religijną tak dalece jak to było korzystne dla państwa. Stąd za jego czasów w Prusach osiedla się sporo Żydów; kraj jest też dostępny dla innych wyznań, choćby hugenotów, którzy w Niemczech nie cieszyli się zbytnim wzięciem. Liberalizm. Fryderyka (II) jako następcy, tronu Rządy Fryderyka Wilhelma I ciążyły społeczeństwu, choć z drugiej strony stwarzały one swoiste poczucie bezpieczeństwa. Kontestatorem posunięć ojca był jednak w pierwszym rzędzie syn jego Fryderyk, który w latach swej młodości hołdował poglądom Woltera, pod jego kierunkiem imając się twórczości literackiej, w której dawał wyraz ideałom ogólnoludzkim, tolerancji i szacunku dla nauki. -102- Ten brak komformizmu ze strony młodego księcia nie skończył się omal tragicznie wskutek nieudanej próby jego ucieczki do Anglii. Następnie jednak Fryderyk pogodził się z losem, uczestnicząc w administracji państwa poprzez poznawanie wszystkich jej szczebli. Nie osłabiło to zainteresowań humanistycznych Fryderyka, nie przerwało też tajemnych kontaktów z Wolterem. To hołdowanie ideałom Oświecenia, a jednocześnie poznawanie tajników bezwzględnego sprawowania władzy uczyniły z Fryderyka cynicznego, nie uczącego się z racjami etycznymi monarchę, dla którego interes własnego państwa i dynastii przesłaniał wszelkie inne wartości. Reformy wewnętrzne Fryderyka II Obejmując tron, w polityce wewnętrznej dokonał szereg reform w istocie humanitarnych, jak zniesienie tortur na śledztwie, cenzury, zaprowadzenie tolerancji religijnej, a także podniesienie oświaty powszechnej i popieranie nauki, co widać choćby w reformie berlińskiej Akademii Nauk. W istocie jednak i te kroki miały na celu głównie umocnienie struktur państwowych poprzez wychowanie oddanego państwu obywatela. Polityka zagraniczna. Śląsk przemiotem przetargów W polityce zagranicznej celem istotnym było ostateczne podkopanie wiodącej pozycji w Rzeszy Habsburgów, albo też zapewnienie Prusom równorzędnego z nimi partnerstwa. Po śmierci Karola VI nadarzyła się okazja do próby sił. Maria Teresa dziedzicząca tron na mocy sankcji pragmatycz- -103- nej nie miała zgody wszystkich zainteresowanych sukcesją. Poparcie udzielone przez Prusy było więc ważne, ale trudno było zaakceptować cenę jaką podyktował Fryderyk, żądając i zajmując zbrojnie do końca 1741 Śląsk. Interwencja austriacka załamała się wskutek przegranej w bitwie pod Ma-łujowicami w pobliżu Wrocławia, gdzie Prusacy mimo przewagi austriackiej okazali się lepsi. Prusy znalazłyby się w trudnej sytuacji, gdyby samotnie musiały zmierzyć się z Austrią, ale pretendentów do korony austrowęgier-skiej zgłosiło się więcej, a jeden z nich, elektor bawarski zdobywszy Austrię i Czechy przyjął w kwietniu 1742 we Frankfurcie wybór na cesarza jako Karol VII. Traktat wrocławski 1742 oddający Prusom Śląsk; Pokój berliński Wprawdzie rychło udało się Marii Teresie odzyskać utracone ziemie dziedziczne a nadto zdobyć Bawarię, ale nacisk zbrojny Fryderyka II przy udziale Saksonii zagrażał dalszym posiadłościom habsburskim, zwłaszcza na Morawach, przeto Maria Teresa po kolejnym niepowodzeniu pod Chotusicami (1742) skora była do rokowań pokojowych zakończonych traktatem wrocławskim podpisanym 21 czerwca 1742 potwierdzonym w sierpniu w Berlinie. Prusy otrzymały cały Śląsk, prócz Cieszyna i Opawy. Maria Teresa mogła jednak w maju 1743 przyjąć koronę czeską. Nie to jednak było najważniejsze. Jedynie zneutralizownie Prus oddaniem im Śląska zapewniło Habsburgom nominalną dominację w Rzeszy Zwłaszcza eliminacja Wittelsbachów, wymanewrowanie poza nawias polityczny Karola VII i faktyczna okupacja Bawarii przez Marię Teresę uświadomiły Fryderykowi II, iż wymuszona rezygnacja ze Śląska i rosnąca rola Prus w Rzeszy potrwają tak długo dopóki Habsburgowie nie poczują się dość silni, by upomnieć się o Śląsk. Jedynie więc atak i dalsze osłabianie Austrii były w oczach Fryderyka II właściwym kierunkiem polityki zagranicznej Prus. -104- Ponowna wojna z Austrią; pokój drezdeński 1745 Sprzymierzywszy się w maju 1744 z Bawarią, Palatynatem i Hesją-Kassel, później też Francją, uderzył Fryderyk na Czechy. Próby odzyskania przez Austrię Śląska nie powiodły się mimo pomocy Saksonii. Fryderyk II znowu militarnie był górą, tym razem także nad Saksonią. Pokój drezdeński zawarty 25 grudnia 1745 między Prusami i Austrią oraz Saksonią ugruntowywał mocarstwową pozycję Prus, nie zmniejszały się natomiast kłopoty Austrii, mimo że w styczniu 1745 zmarł pretendent do korony cesarskiej Karol VII, a we wrześniu nastąpił zgodny wybór na cesarza małżonka Marii Teresy Franciszka Stefana. Koniec wojny o sukcesję; pokój akwizgrański Wojna o sukcesję austriacką zakończyła się dopiero pokojem akwizgrań-skim w 1748, który potwierdzał posiadanie Śląska przez Prusy. Przewaga Prus w Rzeszy była bezsporna. Nie oznaczało to jednak pogodzenia się Marii Teresy z tym faktem, jak i z konsekwentnym spychaniem Habsburgów na płaszczyznę ich terenów dynastycznych. Maria Teresa usiłowała najpierw wzmocnić państwo zachwiane w ciągu wojny sukcesyjnej, a także nawiązać przymierza z wrogami Prus, do których należała Rosja za rządów cesarzowej Elżbiety. Planowany przez dwór wiedeński rozbiór Prus, przygotowywany przez kanclerza Wenzela von Kaunitza od początku lat pięćdziesiątych, nie mógł się jednak obyć bez, a tym bardziej wbrew Francji. Trudno jednak było przełamać we Francji antyhabsburskie nastroje, podobnie jak zburzyć sympatie dla Prus jako rywala Habsburgów w Rzeszy. Tak się jednak składało, że także Prusy rozbudowywały armię i podejmowały inicjatywy w polityce zagranicznej mające na celu poszerzenie swego terytorium o Saksonię, Prusy Królewskie i Pomorze szwedzkie. Te cele także wymagały zgody, albo nawet poparcia Francji i Rosji. Te wzajemne podchody dyplomatyczne podejmowane przez Fryderyka II i Kaunitza przerwała nowa agresja Prus. „Blitzkrieg" Fryderyka II z Saksonią 1756. Początek wojny siedmioletniej W wrześniu 1756 Fryderyk II rozpoczął wojnę błyskawiczną przeciwko Saksonii, zmuszając armię Augusta III do kapitulacji i bijąc słabe posiłki austriackie. W październiku było już po wojnie, a król August III wyjechał po prostu do Warszawy. Fryderyk II nie przebierał w środkach nie tylko w sprawach wojny i pokoju. W drezdeńskich mennicach bił fałszywą walutę polską, narażając tym Rzeczpospolitą na olbrzymie straty. -105- Potępienie zaboru Saksonii przez Reichstag 1757. Armia Rzeszy To panoszenie się Prus, których panowanie w Saksonii dawało im pozycję decydującego suwerena w Rzeszy, musiało się spotkać z ripostą nie tylko w Rzeszy, ale także w płaszczyźnie międzynarodowej. Sejm Rzeszy potępił na wniosek Austrii zabór Saksonii (styczeń 1757) i uchwalił wystawienie przeciwko Prusom armii Rzeszy. Fryderyk miał jako znaczącego sojusznika Anglię, która jednak nie była skora do angażowania się militarnego. Przeciwko sobie miał tym razem większość państw Rzeszy i Francję. Armia sojuszników antypruskich liczyła ponad 320 tysięcy, podczas gdy pruska z posiłkami około 230 tysięcy. Ważne jednak było to, że przeciw Prusom maszerowali Francuzi, Austriacy, Rosjanie, a nawet Szwedzi. Anglia tym razem wsparła Fryderyka pokaźnymi sumami. Wojna Prus z koalicją Fryderyk II znalazł się w opałach, i choć w maju 1757 udało mu się pokonać pod Pragą Austriaków, to jednak już w następnym miesiącu miał przeciwko sobie drugą armię austriacką feldmarszałka Leopolda Dauna, której zwycięstwo pod Kolinem zmusiło Fryderyka II do opuszczenia Saksonii. Teraz walka toczyła się na dwa fronty. Rosjanie atakowali Prasy Wschodnie, Austriacy zaś odzyskali Śląsk i zagrozili nawet Berlinowi. Także Szwedzi zajęli znowu Pomorze. Tylko brakowi zdecydowania u Rosjan zawdzięczał Fryderyk chwilowe wytchnienie. Jednakże Francja zaczęła dopiero wchodzić do akcji, zajmując Hanower i atakując Saksonię. Fryderyk II pokazał wówczas swój talent dowódczy, zadając 5 XII Austriakom klęskę na Śląsku, po uprzednim pokonaniu armii francuskiej pod Rossbach w Saksonii. Fryderyk, bliski samobójstwa, zdołał się wywinąć z matni, ale w dalszym ciągu zagrażała mu wspólna akcja wojskowa Austrii i Rosji. Gdyby siły tych dwóch państw uderzyły na Prusy koncentrycznie, ich rozbiór byłby nieunikniony. Dlatego też, stojąc w obliczu ofensywy rosyjskiej w początkach roku 1758 zabiegał Fryderyk jedynie o przeszkadzanie obu armiom w połączeniu się. Udawało się to przez cały rok 1758, ale w roku następnym Rosjanie podjęli energiczną ofensywę, zmierzając do połączenia się z Austriakami w Saksonii. Bitwa pod Kunowicami stoczona 12 lipca 1759 przez pięćdziesięciotysięczną armię pruską przeciwko siedemdziesięciu tysiącom Austriaków i Rosjan była klęską Fryderyka, ale obezwładniła też wykrwawionych przeciwników. Fryderyk II dzięki zaskoczeniu z na prędce zrekonstruowaną armią pokonał Dauna i stał się znowu panem większości Saksonii. Ten sukces jednak nie oznaczał klęski koalicji austriacko-rosyjskiej. W 1760 stosunek sił Prus i koalicji wynosił 1:2,5. Wprawdzie Prasy oddzielnie potrafiły wygrywać bitwy z Austriakami, ale siły rosyjsko-austriackie wypierały Fryderyka ze Śląska. W 1761 Austriacy operowali na południu, Rosjanie na Pomorzu. Na dodatek Prusy nie mogły już liczyć na poparcie Anglii po upadku w październiku Williama Pitta. Dawny sojusznik, Anglia, teraz naciskała na Prusy, by za cenę ustępstw wobec Austrii doprowadzić do pokoju w Niemczech. Tylko tym sposobem mogła Anglia liczyć na sojusz z Austrią mający neutralizować nadmierne znaczenie polityczne Francji w Europie. Anglia, mająca panowanie na morzu, pragnęła także wpływać na -106- politykę kontynentalną. W takich warunkach sojusznik pruski będący w konflikcie z potencjalnymi sprzymierzeńcami Anglii był dla niej niewygodny. Właściwie więc nie wiadomo na co liczył Fryderyk odrzucając sugestie angielskie. Okazało się jednak, że szczęście mu sprzyjało. W Rosji zmarła 4 stycznia 1762 cesarzowa Elżbieta, nieubłagana przeciwniczka Prus. Obecnie jednak następca tronu arcyksiążę Piotr Hollstein-Gottorp i żona jego Katarzyna z domu księżniczka Anhalt-Zerbst okazali się raczej zwolennikami polityki proangielskiej i propruskiej. Dla Fryderyka żywili oboje podziw, choć każde z innych racji. Piotr III na początek wycofał armie walczące z Prusami na Pomorzu i w Prusach Wschodnich, a następnie 2 maja 1762 zawarł z Prusami pokój. Szwecja poszła śladem Rosji. Nadto Piotr III dał Fryderykowi kilkanaście tysięcy żołnierzy jako armię posiłkową przeciwko Austrii. Teraz Fryderyk odzyskiwał w szybkim tempie utracony Śląsk, a koalicja antypruska rozpadała się w miarę sukcesów pruskich. Maria Teresa stanęła osamotniona naprzeciwko Fryderyka, nie mogąc liczyć na „armię okręgową" Rzeszy. Kiedy po obaleniu w Rosji Piotra III, Katarzyna II zdecydowała się kontynuować jego politykę wobec Prus, pozostało Marii Teresie już tylko zabiegać o jak najszybszy w nimi pokój. Śląsk już na zawsze był dla monarchii habsburskiej stracony. Pokój hubertsburski 1763 Wojnę siedmioletnią kończył więc pokój zawarty między Prusami i Austrią oraz Saksonią w Hubertsburgu 15 II 1763 Austria wyszła pokonana, Saksonię odzyskał wprawdzie August III, ale w miejsce reparacji za zniszczenia i rabunki wojenne, musieli Sasi zapłacić Fryderykowi kontrybucje wymuszone w czasie pertraktacji pokojowych. -107- Wojna siedmioletnia, zwłaszcza jej rezultat dowodziła, że w tym rejonie Europy decydować będą Rosja i Prusy. Rola Rosji zadecydowała o losie Prus i zarazem przyczyniła się do utwierdzenia Fryderyka w przekonaniu, że może on planować wszelkie dalsze aneksje terytorialne, pod warunkiem, że nie będą one godzić w interes Rosji. Właśnie dlatego ten układ polityczny był tak groźny dla Rzeczypospolitej Polskiej coraz bardziej bezbronnej, pozbawionej sojusznika, którego interesy byłyby zbieżne w jej racją stanu. Pierwszy rozbiór Polski był więc konsekwencją terytorialnych planów Fryderyka II, który jako obszar pruskiej ekspansji widział Prusy Królewskie i części Wielkopolski oraz gotowości Rosji i Austrii do stworzenia równowagi sił w tym rejonie także kosztem Polski. Jej partnerstwa w bilansie sił po prostu nie uwzględniano. c. Kryzys frydrycjańskich Prus. Fryderyk Wilhem II Prusy Fryderyka II osiągnęły nieprawdopodobne znaczenie polityczne w Europie, ale głównie zawdzięczały to przemocy i bezwzględnej polityce międzynarodowej. W dziedzinie polityki wewnętrznej doskonała na pozór machina państwa opierała się w głównej mierze na osobistych walorach króla, który rządził jednak na sposób ekonoma zawiadującego własnymi włościami. Potrafi! posługiwać się ludźmi, ale nie znosił silnych osobowości. Pod koniec XVIII w. dogmaty oświeceniowe nie oddziaływały już z taką siłą jak kilkadziesiąt lat wcześniej. W Prusach, gdzie system państwowy stworzony przez Fryderyka spychał na margines nawet stare przywileje feudalne, zmęczenie dawało bardziej znać o sobie niż w społeczeństwach od dawna ustabilizowanych. Złagodzenie absolutyzmu za Fryderyka Wilhelma 11 Złagodzenie twardego reżimu wprowadzonego przez Fryderyka II przez jego następcę i bratanka Fryderyka Wilhelma II (1786-1797) powitano na ogół z ulgą. Zwłaszcza szlachta i możnowładztwo, znowu odzyskujące znaczenie w państwie. Chodziło też o politykę społeczną Fryderyka II korzystną dla chłopów, ale ukrócającą zyski właścicieli ziemskich. Obecnie zlikwidowano szereg instytucji centralnych, przez które państwo miało wgląd w sfery poprzednio zastrzeżone dla szlachty. Fryderyk Wilhelm II poniechał polityki skrajnej oszczędności, także gdy chodzi o dwór. Rządził jednak w trudnym okresie wojen kolejnych koalicji antyfrancuskich, w których Prusy brały wprawdzie udział z racji wyłącznie egoistycznych, ale król nie potrafił tak konsekwentnie napełniać zdobyczą skarbca jak jego poprzednik. Powszechne Prawo Krajowe W polityce wewnętrznej Fryderyk Wilhelm II z jednej strony szedł po linii praworządności, czemu przede wszystkim miał służyć wielki zbiór praw Allgemeines Landrecht (Powszechne Prawo Krajowe) ogłoszone w 1794, z drugiej popadł w modny wówczas pseudomistycyzm wiążąc się z tajnym bractwem okultystycznym różokrzyżowców. Pod wpływem tych związków była polityka państwa, także zagraniczna. Właściwie system fry-drycjański utrzymywał się siłą pewnej bezwładności, która objawiała się przede wszystkim w funcjonowaniu starej kadry urzędniczej. -108- Pseudomistycyzm króla Król pod wpływem kół pietystycznych dążył do tego, aby wolnomyślności poprzednika przeciwstawić ortodoksję luterską, do której zobowiązywał tzw. Edykt o religii ogłoszony w 1788. Nie wiadomo na ile rewolucja francuska wpływała na ten zwrot ku treściom zachowawczym, zważywszy jednak, że życie samego monarchy dalekie było od zasad chrześcijańskich, można taką ewentualność przyjąć. Również zaostrzona kontrola opinii publicznej (dekret o cenzurze) świadczyła, iż chodziło o położenie tamy nowinkom wywrotowym. Jednakże akcentowanie chrześcijańskich fundamentów państwowości pruskiej oznaczało praktycznie odwrót od wzorów oświeceniowych. Cenzurowanie pism Kanta w tym właśnie czasie świadczyło raczej o braku zrozumienia dla jego poglądów. -109- Rozdział IV Niemcy od rewolucji francuskiej do Wiosny Ludów 1789/1792 - 1848 15. Rewolucja francuska a sytuacja wewnętrzna Niemiec Niemcy a hasła rewolucyjne Wprawdzie w większości państw europejskich istniała sytuacja sprzyjająca nastrojom rewolucyjnym, Niemcy nie stanowiły wyjątku, to jednak oddziaływanie rewolucji w państwach niemieckich miało raczej charakter teoretyczny. Pisarze i filozofowie (Kant) głoszący już przedtem idee wolności i hasła humanitarne (poeci Wieland, Schiller) żywili uznanie dla haseł rewolucyjnych pod warunkiem wszakże, że ich realizacja dokona się bez gwałtów i przemocy. Nawet niemieccy jakobini różnili się od francuskich, bowiem radykalizm ich był bardziej werbalny aniżeli czynny. Dopiero okupacja francuska w czasie wojen interwencyjnych (koalicje) powodowała próby, słabe zresztą, przewrotów rewolucyjnych. Przykładem jest krótkotrwała i w końcu daleka od wzorców francuskich „Republika Moguncka"(1793). W Niemczech przede wszystkim słaba była burżuazja - wiodąca podówczas klasa rewolucyjna. Z kolei szlachta i chłopstwo było z natury konserwatywne. Także ustrój Niemiec pod wpływem przemian dokonanych w dobie absolutyzmu oświeconego różnił się od francuskiego ancien regime'u, był mniej zacofany, nawet w Prusach. Państwa niemieckie były w tym czasie już w pełni zbiurokratyzowne, nadto nie posiadały tak silnego ośrodka centralnego jakim był Paryż dysponujący potężnym rezerwuarem sił napędowych rewolucji, jakimi były masy proletariackie podatne na wszelkie hasła. Od 1792 rozpoczynają się tzw. wojny interwecyjne, w których przeciwko Francji występowały prawie wszystkie, choć nie równocześnie, mocarstwa europejskie tworząc kolejne koalicje. Główną rolę grały jednak Rosja, Wielka Brytania, Austria i Prusy. Każdy z tych krajów miał swe własne cele wojenne. Wspólnie walczyły one o odgrodzenie reszty Europy od rewolucyjnej Francji. Jednak to właśnie jej armie operowały nad Renem i we Włoszech, co sprawiało, że hasła równości, wolności i braterstwa a początkowo także republikańskie zataczały coraz szersze kręgi. Prasy w czasie pierwszej wojny koalicyjnej W czasie pierwszej wojny koalicyjnej (1792-1797) Prusy i Rosja dokonały w 1793 drugiego rozbioru Polski. Trzeci rozbiór nastąpił już w dwa lata później (1795). W sumie terytorialne nabytki pruskie wyniosły ok. 140 000 kilometrów kwadratowych. Prusy jednak potrzebowały za wszelką cenę pokoju, raz by opanować sytuację na tak wielkim obszarze zamieszkałym prawie wyłącznie przez ludność polską, a po wtóre, by w spokoju wprowadzać w życie Powszechne Prawo Krajowe (Allgemeines Landrecht), które obowiązywać zaczęło w 1794. Kodeks ten łączył w sobie elementy oświeceniowej wizji społeczeństwa i państwa obywatelskiego bazującego na prawie naturalnym, z zachowaniem starego porządku stanowego i prawa własności. Pokój z Francją w Bazylei w 1795 pozwalał Prusom korzystać zarówno z nowych nabytków, jak i dziesięcioletniej neutralności, która dla konsolidującego się państwa miała istotne znaczenie. -113- Austria i reszta Rzesza w czasie pierwszej wojny koalicyjnej. Pokój w Campo Formio Również Austria, której udział w III rozbiorze Polski dal 48 000 kilometrów kwadratowych (w sumie I i III rozbiór około 120 000) miała powody by przerwać wojnę z Francją, w której osamotniona nie odnosiła sukcesów. Tak doszło do zawarcia pokoju w 1797 w Campo Formio między Francją i Austrią, w którym ta ostatnia potwierdziła francuskie aneksje na lewym brzegu Renu. O nieliczeniu się z autorytetem Rzeszy świadczył fakt, iż postanowienia te zapadły bez prawnej podstawy, jaką mógłby być tylko pokój zawarty z Świętym Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego. Zabór terytoriów lewobrzeżnych potwierdził wprawdzie kongres deputowanych zebrany w Rastatt 1797/1798. On też postulował odszkodowanie dla dotkniętych aneksją francuską książąt kosztem księstw duchownych Rzeszy. Jak na razie był to jednak tylko projekt rozwiązania tej kwestii. W czasie pierwszej wojny koalicyjnej nastąpiła zmiana na tronie zarówno w Rzeszy, gdzie w 1792 władzę objął Franciszek II (*1768, jako cesarz Austrii od 1804 - f 1835) jak i w Prusach. W 1797 tron objął tu Fryderyk Wilhelm III (*1770 - f 1840). Panowanie obu monarchów przypada jednak już na epokę napoleońską i czas Restauracji. -114- 16. Niemcy w epoce napoleońskiej do pokoju tylżyckiego 1807 Draga wojna koalicyjna i postanowienia Głównej Deputacji Rzeszy W drugiej wojnie koalicyjnej (1799-1802) Prasom udało się zachować neutralność, Austria natomiast już w 1801 zmuszona była zawrzeć z Francją pokój w Luneville, obejmując nim całe terytorium Rzeszy i potwierdzając prawomocność cesji na rzecz Francji terenów na lewym brzegu Renu. Ogólnie postanowiono też, że wyzuci z posiadłości tamtejsi książęta otrzymają rekompensatę na prawym brzegu Renu. Reichstag postanowił powołać specjalny Wydział Sejmu Rzeszy (Reichstagsausschuss), który w istocie miał dokonać znacznie więcej aniżeli tylko ustalić rekompensatę dla wydziedziczonych książąt, bowiem postanowienie jego z 1803 (Reichsde-putationshauptschluss) w istocie burzyło stary ustrój Rzeszy. Likwidacji uległo wówczas 112 państw Rzeszy na prawym brzegu Renu, w tym prawie wszystkie księstwa duchowne, równo 10 000 kilometrów kwadratowych, zamieszkałych przez około 3 miliony poddanych. Upadek księstw duchownych podkopał do reszty podstawy władzy cesarskiej. Nowo utworzone księstwa elektorskie: Badenia, Wirtembergia, Hesja-Kassel, Salzburg nie miały związku z tradycją historyczną Rzeszy. Najwięcej zyskały Badenia, Prusy i Wirtembergia. W sumie straciły 164 000 poddanych, a zyskały 905 000. Nawet Bawaria zyskała 150 000 dusz. Prasy obłowiły się dobrami 4 biskupstw i 9 opactw. Sytuacja Kościoła katolickiego po Wielkiej Sekularyzacji 1803 Kościół w Rzeszy został całkowicie zdezorganizowany i pozbawiony podstaw egzystencji materialnej. Trwające nieustannie wojny okresu napoleońskiego wykluczały jakiekolwiek kroki w kierunku reorganizacji kościelnej w Niemczech, niemożliwej zresztą bez udziału Stolicy Apostolskiej, znajdującej się w podobnie trudnej sytuacji (Pius VI zmarł w niewoli francuskiej w Walencji w 1799, a wybrany w Wenecji w 1800 Pius VII powrócił wprawdzie do Rzymu, ale nie miał swobody ruchów nawet we Włoszech, zresztą sam w 1809 został uwięziony i wywieziony przez Napoleona). Trzecia wojna koalicyjna i klęska Austrii oraz Rosji pod Austerlitz Napoleon, dla którego Niemcy były właściwie polem swobodnego manewru politycznego, miał wobec nich zresztą swe własne plany. Ich realizację ułatwiała kolejna wojna interwencyjna (trzecia koalicja), w której przy neutralności Prus, główny ciężar spadał na Austrię i Rosję. Klęska Austrii i Rosji pod Austerlitz (bitwa trzech cesarzy) w 1805 dotknęła też bezpośrednio najbardziej Austrię, która w pokoju preszburskim zmuszona była przyjąć twarde warunki: odstąpienie Wenecji Królestwu Włoch. Tyrol, Vorarlberg, Eichstätt, Pasawa, Burgau, Brixen, Trydent i Augsburg (wolne miasto) przypadły Bawarii. Bawaria i Wirtembergia zostały królestwami, Austria zaś dostała Salzburg jako symboliczne odszkodowanie. Napoleon pokazał więc, że potrafi wynagradzać uległe mu państwa Rzeszy, z której istnieniem właściwie w ogóle się nie liczył. -115- Powstanie Związku Reńskiego. Dominacja Napoleona w Rzeszy i koniec Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego Kolejnym krokiem będącym konsekwencją sytuacji politycznej spowodowanej napoleońską dominacją w Niemczech, a także ujawnioną w całej pełni fikcją Rzeszy było zawiązanie w 1806 Związku Reńskiego. Dokonało tego w Paryżu pod protektoratem Napoleona 16 zachodnioniemieckich państw, które zarazem zadeklarowały swe wystąpienie z Rzeszy. Do 1811 liczba państw członków Związku Reńskiego powiększyła się o 20. Austria, Prusy, Braunschweig i Hesja elektorska były poza Związkiem. Franciszek II, który już w 1804 w odpowiedzi na koronację cesarską Napoleona przyjął tytuł cesarza Austrii, teraz złożył godność cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, co tylko w pewnej mierze zostało wymuszone przez Napoleona. W gruncie rzeczy bowiem postawa książąt, którzy przystąpili do Związku Reńskiego stawiała pod znakiem zapytania istnienie cesarstwa w jego tradycyjnej postaci. Czwarta wojna koalicyjna (1806-1807) przyniosła z kolei klęskę Prus wystawionych na praktycznie samotną walkę z Napoleonem. Prusy chciały powiększyć swe terytorium o Hanower, obiecany im przez Napoleona w zamian za neutralność w czasie III koalicji. Klęska Prus w czwartej koalicji interwencyjnej, Jena, Auerstaedt Po rozgromieniu tej koalicji Napoleon jednak był skłonny pozytywnie odpowiedzieć, przynajmniej pozornie, na wolę układów wyrażoną przez Anglię, co również okazywał w tym samym czasie Aleksander I. Rokowania te skończyły się fiaskiem z powodu prób Napoleona nawiązania bliższych kontaktów z Turcją, co godziło zarówno w interesy Anglii jak i Rosji. Fryderyk Wilhelm III postanowił jednak dochodzić swych praw do obiecanego mu w 1805 przez Napoleona Hanoweru, który ten w trakcie rokowań z Anglią jej z kolei zaproponował. Ultimatum postawione Napoleonowi przez ufne w swą armię Prusy żądało usunięcia wojsk francuskich -116- z Niemiec i zgodę na hegemonię Prus w północnych państwach niemieckich. W istocie kryła się za tym myśl stworzenia przeciwwagi dla Związku Reńskiego i zalążka zjednoczenia Niemiec pod egidą Prus. Armia pruska jednak w istocie nie dorównywała francuskiej ani liczebnie, ani pod względem taktyki i uzbrojenia. Ważny był też czynnik psychologiczny. Pruski żołnierz nie równał się żołnierzowi francuskiemu ani pod względem narodowym ani też uświadomienia politycznego. Toteż właściwie już w dwóch pierwszych bitwach pod Jena i Auerstaedt Prusy poniosły druzgocącą kieskę. W trzy tygodnie Prusy praktycznie przestały istnieć, zdane na łaskę Napoleona, który w Berlinie witany był 27 października 1806 nie jako zdobywca, ale jako suweren. Jeszcze większe sukcesy odnosił Napoleon na terenach zaboru pruskiego, gdzie Polacy dostarczyli mu 40 tysięczną armię. Napoleon miał przeciwko sobie jeszcze rosyjskiego sojusznika Prus, czego nie mógł lekceważyć, zwłaszcza że zwycięstwo pod Iławą Pruską 8 lutego 1807 kosztowało tyle ofiar, że Fryderyk Wilhelm III nabrał otuchy i uodpornił się na oferty pokojowe Napoleona. Aleksander I stał się jednak bardziej skłonny do układów, kiedy w czerwcu 1807 Napoleon odniósł znowu, tym razem zdecydowane zwycięstwo pod Frydlandem. Traktat tylżycki 1807 Na tratwie zbudowanej na Niemnie koło Tylży spotkali się 25 czerwca Napoleon i Aleksander I i właściwie byli jedynymi liczącymi się negocjatorami. Traktat rosyjsko-francuski podpisano 7 lipca, francusko-pruski zaś w dwa dni później. Prusy utraciły tereny położone na zachód od Łaby i ziemie polskie II i III zaboru. Jako twór Napoleona powstało wówczas królestwo Westfalii utworzone z ziem na zachodzie zabranych Prusom. Napoleon kontynuował zatem swą politykę tworzenia w Niemczech państw na pół lub całkowicie wasalnych oraz druzgotania wszelkich zalążków zjednoczenia Niemiec poza własną sferą wpływów. -117- 17. Niemcy w dobie dominacji francuskiej Kryzys państwowy i narodowy Niemiec w epoce napoleońskiej Hegemonia napoleońska zaznaczyła się w Niemczech dwoma pozornie sobie przeciwstawnymi zjawiskami. Związek Reński był po degradacji autorytetu Rzeszy, a wreszcie jej rozwiązaniu, jedynym realnym związkiem jedności niemieckiej, do czego Napoleon bez wątpienia przyłożył rękę. Z kolei jednak podział Niemiec się pogłębił, bowiem jako niezależne niemieckie twory państwowe istniały Prusy, Austria, a nadto tereny wcielone czy okupowane przez Francję: lewobrzeżna Nadrenia iw 1811 anektowane wybrzeże niemieckie z Bremą, Hamburgiem i Lubeką oraz części Bergu i Westfalii. Niemcy były więc pojęciem geograficznym mieszczącym w sobie organizmy polityczne na pół suwerenne, w istocie zaś podległe woli Napoleona. Stan ten bynajmniej nie budził zorganizowanego oporu. Przede wszystkim, wyłączając może tereny wprost przez Francuzów okupowane, nie wchodził w grę czynnik patriotyczny. Upadek Prus najlepiej świadczy jak luźne były więzy między dynastią a społeczeństwem. Duchowi patriotyzmu, zwykle najsilniej pielęgnowanemu w warstwie średniej, zabrakło tego właśnie podłoża, bowiem drobnomieszczaństwo i chłopstwo nie miało jeszcze świadomości politycznej, warstwy wyższe zaś były kosmopolityczne. Warstwa więc przywiązana do państwa: część inteligencji i biurokracja była cienka. A i ona zafascynowana była postępem w sferze społecznej niesionym przez panowanie napoleońskie. Potrzeba więc było wstrząsu, by obudzić czynną opozycję antynapoleońską i czasu, by odczuć ciężary tego obcego panowania. Rola Kodeksu Napoleona Tymczasem jednak wprowadzany wszędzie Kodeks Napoleona wnosił rewelacyjne unowocześnienie wszystkich dziedzin życia, otwierał drogę ku emancypacji burżuazji, ta z kolei stawała się siłą nośną dla reform społecznych i politycznych. Wprawdzie Kodeks Napoleoński nie przyjął się wszędzie na stałe, częściowo jednak ostał się w krajach Związku Reńskiego, przykładem Badeńskie Prawo Krajowe z 1809. Trwałe okazały się jednak takie wpływy nowego porządku, jak zniesienie przywilejów stanowych, dostęp do urzędów nie na mocy urodzenia ale kwalifikacji. Również stopniowej likwidacji ulegały niektóre terytorialne odrębności prawne i zwyczajowe, co w sumie, podobnie jak nadawane konstytucje, nie przetrwało w stanie nie naruszonym czasów napoleońskich, ale przyczyniło się do unowocześnienia systemu państwowego, który z absolutystycznego stanie się prawno-biurokratycznym, stanowiąc przejście do ustroju konstytucyjnego, który nadszedł wraz z Wiosną Ludów. Reformy napoleońskie w Bawarii, Wirtembergii i Badenii Najbardziej podatne na reformizm napoleoński były Bawaria, gdzie promotorem reform był minister Maximilian Montgelas (minister 1799-1817), Wirtembergia, gdzie rządził wówczas z łaski Napoleona król Fryderyk i Ba-denia z ministrem Sigismundem Reitzensteinem na czele. Jedynie ten ostatni ostał się po upadku Napoleona, będąc aż do lat czterdziestych promotorem liberalnego kursu polityki rządu badeńskiego. -118- Osobną kartę w dziejach reform państwowych Niemiec epoki napoleońskiej mają Prusy. Łatwość z jaką uległy one Napoleonowi świadczyła o myl-ności wyobrażenia, że silna armia stanowi kręgosłup państwa. W gruncie rzeczy myślał tak też Fryderyk II, ale jego osobowość i talent do czasu zastępowały nowoczesne struktury państwa. Fryderyk Wilhelm III, podobnie jak jego poprzednik takich uzdolnień nie miał. Reform nie chcieli także junkrzy w obawie przed utratą swej niezależności. Sprzyjała im jednak część szlachty, ogół słabej zresztą burżuazji, co światlejsi urzędnicy i prawie cała inteligencja. Reformy ustrojowe Hardenberga i Steina Nie można było jednak zreformować państwa utrzymując w stanie nie naruszonym przestarzały absolutyzm monarszy. Obok króla istniały wówczas gabinet królewski i rada ministrów. Oba organy przeszkadzały sobie wzajemnie, dlatego wybijający się wówczas minister spraw zagranicznych, Karl August von Hardenberg postulował ich zniesienie i utworzenie jednoosobowych ministerstw odpowiedzialnych przed królem. Orędownikiem takiej reformy był także, choć w sposób o wiele bardziej zdecydowany, Karl vom und zum Stein, który z tego powodu popadł w niełaskę u króla. Jego to właśnie narzucił Napoleon w Tylży Fryderykowi Wilhelmowi III w miejsce znienawidzonego Hardenberga. Napoleon pomylił się, sądząc, że Stein jako nie Prusak i skłócony z królem będzie narzędziem polityki francuskiej. -119- Reforma włościańska Tymczasem właśnie Stein jako minister spraw wewnętrznych (od 1807) przeprowadził zasadnicze reformy czyniące z Prus państwo nowoczesne. Pierwszy edykt z 9 X 1807 znosił dziedziczne poddaństwo chłopów, wprowadzał wolny handel ziemią i prawo wyboru zawodu bez utraty przywilejów stanowych (np. szlachcic mógł być przemysłowcem). Skutkiem edyktu było odfeudalizowanie gospodarki rolnej i społeczna emancypacja chłopów. Reforma ta tworzyła właściwie nową warstwę świadomą politycznie i społecznie. Samorząd miast Draga reforma wprowadzała samorząd miast (dekret królewski z 19 XI 1808) przez co mieszczaństwo zyskało nie tylko możność wpływu na rozwój miast, ale także dostęp do administracji państwa. Reforma administracji państwowej Trzeci edykt z 24 XI 1808 tworzył jednoosobowe kierownictwo w ministerstwach i radę państwa, znosząc poprzednie organy władzy, zwłaszcza kolegialny zarząd ministerstw. Stein zakończył swą karierę podobnie jak ją rozpoczął - z woli Napoleona, który zażądał jego usunięcia po wyjściu na jaw powiązań Steina z opozycją antyfrancuską. W istocie jednak zgubiła Steina nienawiść junkrów, których monopol wpływów poważnie naruszył. Sekularyzacja dóbr kościelnych i kontynuacja reformy wsi Reformy Steina kontynuował powołany ponownie jako kanclerz i minister spraw wewnętrznych Hardenberg. Postanowił on urealnić zapoczątkowane reformy wsi i wzmocnić finanse państwa. W 1810 rozpoczął sekularyzację dóbr kościelnych katolickich i ewangelickich. Kościoły miały tym -120- samym popaść w zależność także materialną od państwa (zwłaszcza katolicki, gdyż ewangelicki był z natury zależny). Edykt z 11 IX 1811 zwalniał z pańszczyzny także chłopów posiadających grunty niedziedziczne (edykt październikowy zwalniał tylko posesorów dziedzicznych), umożliwiając im pod pewnymi warunkami uzyskanie prawa własności. Dekret faworyzował powstawanie wielkich gospodarstw chłopskich, które odtąd będą obok folwarków dominować w krajobrazie Prus. Reforma wojska; Gerhard Scharnhorst Reformy wymagało także wojsko. Nie znaczy to wcale, że miała ona absolutny priorytet. Ważniejsze było zaplecze dla armii, a to stwarzały właśnie reformy Steina. Armię tuż po klęsce w 1807 zaczął reformować Gerhard Scharnhorst. Dopiero od 1804 szlachcic, był jednak doświadczonym oficerem i temu zawdzięczał awans na dyrektora Akademii Wojennej. Współpracował z młodymi dowódcami, m.in. Clausewitzem, słynnym później teoretykiem wojskowości, Grolmanem, Gneisenauem. Odpadli oficerowie awansowani za pochodzenie, co wcale nie znaczy, iż kasta oficerska wyzbyła się junkierskich tradycji. Priorytet miała jednak fachowość. Scharnhorst kładł nacisk na świadome wychowanie żołnierza, zniósł więc karę chłosty i inne sposoby poniżania żołnierzy. Udowodnił, iż rekrutacja na bazie tzw. systemu kantonalnego istniejącego od 1733 nie zdawała egzaminu, gdyż poborowy praktycznie z krótkimi przerwami urlopowymi służył 20 lat. Wojsko więc było pułapką dla biednych chłopów. Scharnhorst dążył do stworzenia armii narodowej rekrutowanej z powszechnego poboru, o krótkiej służbie zasadniczej i zapleczu rezerwy. Reformy te powoli się przyjmowały, ale sam Scharnhorst, jak i jego współpracownicy, nie ostali się w armii -121- pruskiej. Scharnhorst musiał odejść z wszystkich funkcji (był w ministerstwie wojny i sztabie generalnym) w 1810, głównie zresztą wskutek nacisków Napoleona. W kołach junkierskich, którym ulegał król, też był na cenzurowanym. To uniemożliwiło pełną reformę armii pruskiej przed 1815, później ją jednak reformowano właśnie według programu Scharnhorsta. Kultura i oświata Prusy jako państwo rozwijały się w XVIII w. nierównomiernie. O pewne dziedziny jednak konsekwentnie dbano. Należała do nich szeroko pojęta kultura. Już Fryderyk Wilhelm I wprowadził w 1717 obowiązek szkolny. Szkół jednak było mało. Dopiero Fryderyk II nakazał w 1763 zakładać je w gminach. Reforma szkolnictwa nigdy jednak nie wychodziła poza ramy teoretyczne. Nawet tam, gdzie szkoły były, brakowało nauczycieli lub uczyli wysłużeni podoficerowie, w najlepszym razie organiści. Starano się obok pisania i czytania przyswoić dzieciom pamięciowo dowolnie wybrane treści. Dopiero pod koniec XVIII w. przyjęto metodę Johanna Heinricha Pestalozziego zalecającego rozwijanie tkwiących w dziecku uzdolnień i wzbogacanie ich o nowe treści. Ruch przebudzeniowy. Johann Gottlieb Fichte Reforma szkolnictwa w dobie napoleońskiej łączyła się ściśle z tzw. ruchem przebudzeniowym, który miał już wybitnych głosicieli, ambitnie propagujących wychowanie narodu przez jego wewnętrzne odrodzenie. A to w pierwszym rzędzie miała przynieść powszechna, choć indywidualnie dawkowana edukacja. Taki program głosił Johann Gottlieb Fichte w swych słynnych Reden an die deutsche Nation (Mowach do narodu niemieckiego) wygłaszanych przy olbrzymiej frekwencji w Berlinie w latach 1807-1808. -122- Zadania szkól i uniwersytetów. Wilhelm von Humboldt Duże zasługi dla praktycznej odnowy szkolnictwa położył Wilhelm von Humboldt, kierujący sprawami szkolnictwa w ministerstwie spraw wewnętrznych. Humboldt wprowadzał szkolnictwo powszechne, a więc dostępne bez względu na stan, dzieląc szkoły na: elementarne, gimnazja i uni- wersytety. Państwo podporządkowało sobie całe szkolnictwo, także prywatne, preferując szkoły państwowe. Humboldt wyznaczał szkolnictwu szerokie zadania polegające nie tylko na przekazywaniu wiedzy, ale także kształtowaniu osobowości w duchu Oświecenia. Zasługą Humboldta była też reforma uniwersytecka, mocą której uniwersytet przestał być wyłącznie placówką pedagogiczną, a stał się także ośrodkiem badań naukowych. Taką strukturę miał utworzony przez Humboldta uniwersytet berliński. Odtąd uniwersytety niemieckie gromadzą wybitnych uczonych (Fichte, Friedrich Schleiermacher, teolog ewangelicki i filozof w Berlinie, tamże prawnik i filozof Friedrich Carl von Savigny, prawnik i ekonomista Karl Eichhorn, historyk Barthold Niebuhr, czynny po 1815 też w dyplomacji). To przebudzenie na polu kultury nieodłączne od tradycji narodowych bardziej otwarło wielu Niemcom oczy na upośledzenie ich kraju pozbawionego całkowicie osobowości polityczno-państwowej aniżeli opór zbrojny, który zresztą przyszedł w miarę jak bladła gwiazda Napoleona. Antynapoleoński ruch oporu. W czasie kiedy Prusy odrabiały zaległości w dziedzinie państwowotwór-czej, Austria spróbowała jeszcze raz stanąć na czele niemieckie] defensywy antynapoleońskiej. W istocie działania wojenne rozpoczęte w 1809 polega- -123- ły raczej na lokalnych zrywach, jak w Tyrolu powstanie Andreasa Hofera rozstrzelanego przez Francuzów w Mantui w 1810, czy partyzantka majora Ferdinanda von Schilli na północy, poległego w Stralsundzie w 1809, a wreszcie także zbiegłego po niepowodzeniach do Anglii księcia Fryderyka Wilhelma Brunszwickiego. Stworzony przezeń oddział „Schwarze Schar" przemianowany potem na Królewski Legion Niemiecki walczył później z Napoleonem, ale w Hiszpanii i w interesie Anglii. Klęska Austrii; pokój w Schönbrunn Austria została ponownie upokorzona w pokoju w Schönbrunn 14 października 1809, gdzie Napoleon ukarał ją utratą w sumie 110 000 kilometrów kwadratowych, na rzecz Francji, Bawarii i Księstwa Warszawskiego, a tym samym zredukował do rzędu państewek niemieckich bez szans na ambicje mocarstwowe. W 1811 można mówić o załamaniu się państwowości austriackiej. Tak totalne obezwładnienie Austrii, a jednocześnie sukcesy reformistyczne Prus, uświadomiły przynajmniej miarodajnej części społeczeństwa konieczność szukania drogi do jedności niemieckiej. Projekty zjednoczeniowe Niemiec Karla Steina. Wojna wyzwoleńcza Taki cel miały memoriały opracowane w latach 1812-1813, a więc w czasie kiedy można było się liczyć z upadkiem potęgi napoleońskiej, przez Karla Steina, domagającego się tworzenia związkowego ustroju Niemiec. Było to na czasie, gdyż w czasie cofania się armii Napoleona z Rosji odstępowali go kolejni niemieccy sojusznicy, przystępując do koalicji antynapoleońskiej. Tzw. wojna wyzwoleńcza (Befreiungskrieg) polegała zasadniczo na wyzwalaniu terenu Niemiec przez regularne wojska koalicji. Jednakże idea samowyzwolenia, urzeczywistniana faktycznie przez oddziały wolnych strzelców funkcjonowała przy propagowaniu tzw. Volkskrieg czyli zrywu ludowego przeciwko obcemu najeźdźcy. Niezależnie od pewnej -124- legendarności tego rozdziału historii niemieckiej, miał on jednak ogromne znaczenie dla świadomości wspólnoty narodowej, bodajże wówczas na dobre zadomowionej w etosie narodowym Niemiec. To właśnie w przyszłości ożywiać będzie nastroje zjednoczeniowe w Niemczech i ideę Wielkich Niemiec. Upadła ona wraz z systemem nazistowskim, którego jednym z głównych celów było jej urzeczywistnienie. Upadek Związku Reńskiego i I pokój paryski 1814 W 1813 przestał istnieć Związek Reński, w istocie zawsze twór na gruncie niemieckim sztuczny i zależny od wpływów francuskich. Pierwszy pokój paryski w 1814 przywrócił też granicę francusko-niemiecką z 1792. Resztę miał załatwić Kongres Wiedeński (1814-1815), który w Niemczech nie restytuował wszakże ani instytucji Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, ani dawnych instytucji stanowych, ani księstw duchownych. Nie przywrócił przede wszystkim Rzeszy, kładąc jednak kamień węgielny pod nowy zupełnie wymiar jedności niemieckiej. 18. Kongres Wiedeński, Związek Niemiecki i losy państw niemieckich w dobie Restauracji Restauracja w zastosowaniu do Niemiec Pojęcie Restauracja nie może być nigdzie brane dosłownie, zwłaszcza jednak w Niemczech. W Niemczech też to skądinąd nieścisłe pojęcie plasuje się o wiele liberalniej w chronologii, bowiem można je stosować do 1847, a nawet w pewnych okolicznościach dłużej, np. w odniesieniu do budowy jedności niemieckiej, przynajmniej do roku 1871. Zaprzeczeniem jednak restauracji porządku przedrewolucyjnego jest całkowicie nowe rozłożenie sił politycznych w Niemczech, gdzie odtąd liczyć się będą tylko Prusy i Austria, przy czym przewaga Prus będzie rosnąć w miarę jak małoniemiecki program zjednoczeniowy zdobywać będzie priorytet niekwestionowany. -125- Granice niemieckie po 1815 W wyniku postanowień Kongresu Wiedeńskiego z 8 czerwca 1815 Austria utraciła na rzecz Niderlandów Belgię, Breisgau przypadł Badenii i Wirtembergii, za to jednak do Austrii powróciły jej dawne terytoria jak: Tyrol, Vorarlberg, Karyntia, Kraina, Triest, Mediolan, Wenecja, Salzburg, obszar Inny (Innviertel), a także powróciło austriackie panowanie do Galicji. Prusy zmieniły znacznie swe granice. Oddały Bawarii Ansbach i Bayreuth, Królestwu Hanoweru - Wschodnią Fryzję, Goslar i Lingen, Rosji - cały obszar trzeciego rozbioru Polski. Uzyskały zaś Pomorze Szwedzkie z Rugią, Nadrenię, powiększenie Westfalii i niemal połowę królestwa Saksonii. Bawaria, Saksonia i Wirtembergia pozostały królestwami, podobnie jak dawne księstwo elektorskie Hanoweru. Nie odnowiono dawnego rzymsko-nie-mieckiego cesarstwa. Związek Niemiecki W jego miejsce utworzony został pod egidą Austrii Związek Niemiecki, obejmujący 27 suwerennych książąt i 3 wolne miasta. Posiadał on konstytucję w postaci aktu związkowego - Bundesakte z 8 czerwca 1815, uzupełnionego następnie w 1820 Końcowym Układem Wiedeńskim {Wiener Schlussakte). Związek Niemiecki posiadał status gwarantowany przez zwycięskie mocarstwa. Chodziło o to, by zabezpieczyć się przed interwencją z zewnątrz, zachować suwerenność Związku i nienaruszalność interesów poszczególnych jego członków. Bundestag Najwyższą władzą Związku był Bundestag z siedzibą w Frankfurcie nad Menem. Było to zgromadzenie posłów poszczególnych państw związkowych, któremu przewodniczył poseł austriacki. Armia związkowa składała się z kontyngentów dostarczanych przez poszczególne państwa członkowskie. Państwa te były suwerenne tylko w stosunku do własnych poddanych, nie zaś w stosunku do Związku. Nie miały zatem prawa z niego wy- -126- stępować. Były też zobowiązane respektować większością głosów podejmowane postanowienia. Jednakże tylko prawodawstwo państw związkowych nadawało moc ogólnozwiązkowym regulacjom prawnym. Tak więc faktycznie, zgodnie z postanowieniem artykułu 13 Bundesakte, konstytucje poszczególnych państw będą stanowiły obowiązujące normy prawne. Ważne było, iż ani Austria ani Prusy nie należały integralnie do Związku. Austria nie włączyła swych terenów polskich, węgierskich i włoskich, Prusy zaś poza Związkiem pozostawiły Prusy Wschodnie, Prusy Zachodnie i Wielkie Księstwo Poznańskie. Do Związku jednak należał król Wielkiej Brytanii jako król Hanoweru, król duński jako książę Holsztynu i Lauenburga, oraz król Niderlandów jako wielki książę Luksemburga. Związek Niemiecki krokiem w kierunku zjednoczenia Niemiec Związek Niemiecki był niewątpliwie krokiem w kierunku wkomponowania Niemiec jako organizmu politycznego w system równowagi europejskiej. Czasy rozdrobnienia panującego w Rzeszy należały, jak się wydawało, do przeszłości. Ale Związek, mimo że złożony z 41 państw, w miejsce kilkuset na pół suwerennych organizmów, stwarzał jednak ograniczone tylko możliwości unowocześnienia Niemiec, zarówno pod względem politycznym jak i ekonomicznym. Nie wolno się sugerować dynamizmem wczesnego konstytucjonalizmu niemieckiego, gdyż nie stwarzał on jednolitej podstawy rozwoju Niemiec, nie uwzględniał aspiracji narodowych, mających swe źródło w romantyzmie i ożywianej stale tradycji wojny wyzwoleńczej, która połączyła Niemców wspólnym celem - walką z Napoleonem. Co więcej jednak, konstytucjonalizm ten daleki był od idei liberalnych, stanowiących nośnik dla żądnej udziału we władzy burżuazji. Tak więc okres znany w niemieckiej historiografii jako Vormärz (1815-1847), albo inaczej Przedwiośnie Ludów cechuje się spontaniczną, w zasadzie oddolną, tęsknotą za zjednoczonymi Niemcami, które jako makroorga- -127- nizm polityczny i gospodarczy zdynamizowałby rozwój i znaczenie Niemiec w Europie. Pruska i austriacka idea zjednoczenia Niemiec Ideę zjednoczeniową reprezentowały też dwa wiodące w Niemczech państwa: Prusy i Austria, ale każde z nich chciało sobie zagwarantować hegemonię w zjednoczonych Niemczech. Prusy nie widziały zatem zjednoczenia z Austrią, bowiem w takich Niemczech nie zdołałyby odpowiednio zaznaczyć swojej przewagi. Pruskiemu programowi małoniemieckiemu przeciwstawiało się austriackie wielkoniemieckie rozwiązanie, w którym Prusy mogłyby znaleźć miejsce na tej samej zasadzie jak niegdyś w Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego. Odrodzenie jego, a wraz z nim dominacji katolicyzmu w strukturach politycznych Niemiec, napotykało na więcej przeciwników, zwłaszcza wśród burżuazji pragnącej nowoczesnego, odciętego od, jej zdaniem, martwych już tradycji państwa. Ponadpaństwowe inicjatywy zjednoczeniowe Obok rysującej się na terenie Związku rywalizacji prusko-austriackiej, z której głównie wyrastała tzw. Kwestia niemiecka, pojawiają się ruchy zwiastujące idee zjednoczeniowe na płaszczyźnie porozumienia Niemców ponad podziałami państwowymi. Już w 1815 powstała tzw. Jenajska Korporacja Studencka, która przyjęła barwy: czarno-czerwono-złote, mające symbolizować narodowo-liberalno-polityczną jedność Niemiec, w tym przypadku już urzeczywistnianą przez studentów niemieckich. Znaczące było jednak to, że podobne korporacje powstawały prawie we wszystkich ośrodkach uniwersyteckich. Niektóre z nich (Giessen) radykalizowały się, na ogół jednak nawet re-wolucyjność utrzymywała się w ramach tradycji podkreślających narodowe wartości. W takim kontekście rozumieć należy zasztyletowanie przez studenta w Mannheim Augusta Kotzebue, który jako rosyjski konsul generalny systematycznie donosił carowi o sytuacji w Niemczech. Rozumiano to powszechnie jako działalność wymierzoną w aspiracje niemieckie, pośrednio więc zamach był aktem wymierzonym w Święte Przymierze, będące zawiązanym na Kongresie Wiedeńskim sojuszem monarchii absolutystycznych wymierzonym w ruchy liberalne. Taki wyraz miały uroczystości wartburskie zorganizowane w 1817 przez korporacje studenckie na pamiątkę reformacji i bitwy lipskiej (18 X). Polityczny wydźwięk obu obchodów nie ulega wątpliwości. Unia pruska między luteranami i kalwinistami Natomiast w Prusach w tym samym roku Fryderyk Wilhelm III dokonał aktu, mającego także doniosłe znaczenie kościelno-religijne, dekretując powstanie tzw. Unii Pruskiej między luteranami i wyznawcami Kościoła Reformowanego (kalwinistami). Chodziło głównie o ściślejsze zespolenie z Prusami Nadrenii, gdzie wspólnoty kalwińskie były najliczniejsze. Utworzenie w 1817 Pruskiej Rady Państwa. Beamtenparlament Odbudowanie w tym samym czasie systemu biurokratycznego w Prusach poprzez utworzenie w 1817 pruskiej Rady Państwa, skupiającej wszystkie najwyższe władze państwowe (Beamtenparlament), oraz prawo celne jednoczące gospodarczo wszystkie prowincje Prus były pierwszymi oznakami odbudowy znaczenia Prus w Niemczech. -128- System metternichowski w Austrii W tym samym czasie Austria pod faktycznymi rządami kanclerza (od 1821) Klemensa von Metternicha kurczowo trzymała się porządku kongresowego. System metternichowski był solą w oku wszystkich ruchów liberalnych, a pożywką dla dość jeszcze niespójnych tendencji rewolucyjnych. Burżuazyjne koncepcje reform ustrojowych Burżuazja domagała się reform ustrojowych, wolności prasy, sądów przysięgłych, niezależnych od władzy wykonawczej. Na realizację czekała zaledwie w niektórych państwach rozpoczęta reforma chłopska. Burżuazja kontestowała pełnienie przez Związek Niemiecki roli żandarma tłumiącego ruchy narodowe i społeczne, głosząc w swoim programie przede wszystkim poszanowanie dla szeroko pojętych wolności obywatelskich oraz konieczność tworzenia struktur umożliwiających ponadpaństwowy rozwój gospodarczy i kulturalny Niemiec. W Prusach już reformy Steina i Hardenberga stworzyły burżuazji, choćby poprzez swobodę wyboru zawodu orzeczoną w 1810, podstawę dla rozwijania inicjatywy gospodarczej. Rosła jednak nierówność społeczna i majątkowa. Pauperyzacja uniemożliwiała moblilizację polityczną społeczeństwa, które pod względem potrzeb i celów społeczno-politycznych było zatomizowane. Na ogół jednak między państwem a poszczególnymi grupami społecznymi utrwalała się do roku 1848 antynomia nie do pokonania. Nawet konstytucje, nie przyznające zresztą szerokich praw ogółowi społeczeństwa, istniały tylko w niektórych krajach. -129- Konstytucje niemieckie czasu Restauracji Wzorem konstytucji była francuska Charte z 1814. W latach 1814-1821 tylko 13 państw Związku otrzymało konstytucje, reszta dopiero po 1848. Poza systemem konstytucyjnym pozostawały zatem zarówno Austria jak i Prusy. Inne konstytucje ograniczały władzę panującego jedynie pozornie, gdyż regulowały one najczęściej zakres kompetencji biurokracji państwowej. Najczęściej jednak władca oktrojował, czyli nadawał własnym autorytetem, konstytucję, co już samo wskazywało na iluzoryczność ograniczenia przez nią jego władzy. Zatem nie naruszona pozostawała suwerenność korony. Parlamenty zaś reprezentowały tylko tę część społeczeństwa, która posiadała prawa wyborcze, wówczas zależne od takich kryteriów jak urodzenie, majątek, zobowiązania podatkowe. Konstytucje zatem głównie regulowały system prawny zakłócony normami ustanowionymi przez Napoleona, które wszakże tylko częściowo zachowano, wracając do wielu dawniej obowiązujących w Rzeszy praw. Postanowienia karlsbadzkie W sierpniu 1819 Metternich przeprowadził, najpierw w gronie ministrów poszczególnych państw związkowych, następnie zaś w parlamencie Związku szereg postanowień, zwanych od miejsca konferencji ministrów, karlsbadzkimi. Wprowadzały one cenzurę prewencyjną gazet i druków poniżej 20 arkuszy, zakaz działalności korporacji studenckich, nadzór nad uniwersytetami i oczyszczanie ich z wywrotowo usposobionych nauczycieli. W Moguncji ustanowiono Centralną Komisję Śledczą dla Związku Niemieckiego. W Prusach zastosowano te restrykcje wobec niektórych profesorów. Ogólnie zaostrzono środki mające służyć utrzymaniu starego ładu. Wilhelm Humboldt odpowiedzialny w Prusach za oświatę musiał ustąpić 31 stycznia 1819 wskutek różnicy zdań między nim a kanclerzem Harden-bergiem w materii konstytucyjnej. Prusy faktycznie jednak zrezygnowały w 1821 z wypełnienia obietnicy nadania konstytucji. Wiener Schlussakte 1820. Dążenie do zneutralizowania przewagi Prus Tzw. wiedeński akt końcowy {Wiener Schlussakte) z 1820 wzmacniał władzę monarszą i potwierdzał suwerenność mniejszych i średnich państw. Wzmacniało to niewątpliwie ich wysiłki zmierzające do zneutralizowania rosnącej przewagi Prus, które w odpowiedzi na powstałe w 1828 Środkowo-niemieckie Stowarzyszenie Handlowe z udziałem m.in. Hanoweru, Saksonii, Hesji elektorskiej, zawarły Układ Celny z Hesją-Darmstadt. W tym samym roku unię celną podpisały Bawaria i Wirtembergia. Wszystko to świadczyło o dalszym spadku autorytetu Austrii i rosnącej roli Prus w konglomeracie państw niemieckich. Prusy dystansujące Austrię jako silę wiodącą ku zjednoczeniu Rewolucja lipcowa w Paryżu, a może bardziej jeszcze powstanie listopadowe w Królestwie Polskim, ożywiły przygasłe w ostatnim dziesięcioleciu nastroje liberalne w Niemczech. Na tej fali podnosiły się jednak także tendencje zjednoczeniowe. Coraz więcej państw niemieckich upatrywało w Prusach wiodące ogniwo w procesie zjednoczeniowym. Przemawiała za tym nie tylko zreformowana, skuteczna państwowość pruska, ale stopniowe rozbudowywanie przez Prusy swego Układu Celnego, co obiecywało rychłe zjednoczenie na tej płaszczyźnie wszystkich krajów niemieckich. Ten -130- wzgląd pozyskiwał dla Prus burżuazję, której początkowy entuzjazm dla wędrujących przez kraje niemieckie powstańców polskich gasł szybko pod wpływem trzeźwej wizji rzeczywistości. Dopomógł w tym Bundestag, który znowu - tym razem dla całych Niemiec - zakazał politycznego stowarzyszania się, zgromadzeń, oraz ograniczył swobodę landtagów. Ostatni okres przedmarcowy w Niemczech charakteryzował się narastaniem niepokojów społecznych, mających swe źródło w przebudowie społecznej i gospodarczej kraju. Z drugiej strony jednak był to czas ostatecznego dojrzewania Prus do przywództwa w jednoczących się Niemczech. Austria natomiast coraz bardziej schodziła na margines spraw niemieckich, co wynikało m.in. z przemieszczania się jej interesów coraz wyraźniej w rejon Bałkanów. 19. Związek Niemiecki przed Marcem (1832-1847). Niemiecka Unia Celna Niemiecka Unia Celna 1833 pod egidą Prus Państwa niemieckie miały na ogół tego samego rodzaju problemy, zwłaszcza gospodarczo-społeczne. Sytuacja ta jednak uległa zmianie w 1833, kiedy pod egidą Prus powstała Niemiecka Unia Celna z wyłączeniem Austrii i chwilowo Hanoweru. Niepokoje wywołane w tym samym roku przez studentów i rzemieślników we Frankfurcienad Menem sygnalizowały jednak także ogarniającą całe Niemcy radykalizację nastrojów. Zjednoczenie miało zatem także wady. Władze widziały tylko jeden sposób ich eliminacji: zaostrzenie systemu policyjnego. Nie było to jednak łatwe, bowiem od lat trzydziestych zmieniać się zaczął krajobraz Niemiec. -131- Rozwój przemysłowy i jego konsekwencje społeczne Powstaje przemysł fabryczny, najpierw w Nadrenii, potem w Westfalii, Saksonii, na Śląsku. Silnym ośrodkiem przemysłowym stał się Berlin z zakładami Augusta Borsiga. W Essen powstały zakłady Alfreda Kruppa, których podwaliny stworzył Friedrich Krupp zakładając odlewnię. Przemysł dzięki unii celnej miał szerokie rynki zbytu. Jego rozwój zachwiał jednak równowagę społeczną. Pozbawiał bowiem pracy rzesze rzemieślników, nie mających zbytu na swe lepsze jakościowo od przemysłowych, ale znacznie droższe towary. Społeczną konsekwencją tego była podatność tej dotąd raczej konserwatywnej warstwy na hasła wywrotowe. Były one skierowane także przeciwko burżuazji głoszącej hasła liberalne uderzające w najbiedniejszych, którym w rezultacie dyktowano zarówno płace, jak i ceny oraz ciężkie nad wyraz warunki pracy. Początki ruchu robotniczego Wywoływało to oczywiście sprzeciw pokrzywdzonych, domagających się niejednokrotnie przy użyciu siły poprawy losu. Od 1839 zaczęto łagodzić w Prusach ciężkie warunki pracy, m.in. ograniczając zatrudnienie dzieci w niektórych gałęziach przemysłu, co wcale nie oznaczało, iż do pracy nie szły dzieci 9-letnie. Tyle że pracowały krócej niż dwunastolatki. Nic dziwnego, że remedium szukano w teoriach socjalistycznych. W Niemczech jednak, zwłaszcza w Prusach, jawne głoszenie takich haseł było niebezpieczne. Dlatego też pierwsze niemieckie związki robotnicze powstały na emigracji: w 1830 w Paryżu Niemiecki Związek Ludowy, a następnie w jego miejsce Niemiecki Związek Banitów utworzony w 1834. Radykalny odłam o wyraźnie komunistycznym programie skupił się w Związku Sprawiedliwych z krawcem, pierwszym bodajże teoretykiem komunizmu niemieckiego, Wilhelmem Weitlingiem na czele. Związek napotkał na prześladowania także we Francji. W Anglii przystąpili doń Fryderyk Engels i Karol Marks. -132- Reakcja państwa, liberałowie a demokracja Przeciwko tym, na razie mało skutecznym incjatywom wywrotowym wystąpiły władze Związku Niemieckiego zaostrzając represje policyjne. W niektórych państwach (Hanower) zniesiono wbrew ustawie zasadniczej Związku obowiązujące konstytucje. Rządy nie mogły jednak być obojętne wobec żądań dysponującej finansami burżuazji, której zależało na politycznym ubezwłasnowolnieniu mas ludowych. Tylko część liberałów wywodzących się z warstw inteligenckich głosiła hasła demokratyczne, m.in. domagając się powszechnego i równego prawa wyborczego. Zarówno załamujący się pod ciosami burżuazji system feudalny, jak i obłudę tejże burżuazji zawłaszczającej demokrację jako swój monopol występują najgłośniejsi pisarze z kręgów Młodych Niemiec, m.in. Heinrich Laube (tl884), Heinrich Heine (1856) i inni, których pisma objęte były od 1834 embargo Bundestagu. Mimo to bez wątpienia torowali oni drogę szeroko pojętemu liberalizmowi. Hegel a państwowość niemiecka Natomiast gdy chodzi o teorię państwa i społeczeństwa, decydująca rola przypadła najpopularniejszemu, nie tylko w Niemczech dziewiętnastowiecznych filozofowi - Georgowi Wilhelmowi Heglowi (1770-1831). U Hegla należy oddzielić jego metodę dialektyczną, którą przejęli filozofowie o bardzo rozbieżnych niekiedy poglądach, m.in. Marks, Bruno Bauer, liberalny teolog protestancki, Ludwig Feuerbach. Np. u Feuerbacha, Bauera, Davida Straussa {Das Leben Jesu, 1835) heglizm prowadził do radykalnej krytyki samych podstaw chrześcijaństwa, negowania nawet hi-storyczności Jezusa i początków chrześcijaństwa. Lewicowi hegliści odrzucali więc fundamentalną tezę idealizmu heglowskiego o duchu absolut- -133- nym, który urzeczywistnia się w świecie, a najwyższą formą tego urzeczywistnienia jest państwo. Hegel nadał państwu rangę absolutu, w ramach którego realizował się człowiek. Kult państwa był więc nieodpartym argumentem dla ultrakonserwatywnych obrońców istniejącego ładu. Deprecjacja religii przez takich filozofów jak Feuerbach, który w chrześcijaństwie widział największą przeszkodę na drodze do postępu (Das Wesen des Christentums, 1841), a w religii w ogóle tylko czynnik wynikający ze stanów psychicznych człowieka ( Das Wesen der Religion, 1845), kłóciła się także z panteistycznym widzeniem państwa przez Hegla i klasycznym hegli-zmem, nade wszystko zaś z miejscem Kościołów w państwie przyznawanym im przez ówczesny porządek społeczny. Materialistyczny światopogląd z zastosowaniem dialektyki heglowskiej dla interpretacji świata przenikały jednak nie tylko szerokie koła inteligencji, ale także poprzez marksizm stały się dogmatem socjalizmu. Państwo pruskie nie żyło z Kościołami w zgodnej symbiozie. Unia Pruska z 1817 roku wywołała, zwłaszcza w kalwińskim odłamie Kościoła ewangelickiego, krytykę ingerencji monarchy w sprawy kultu (porządek liturgiczny, praktyki religijne). Spór koloński Z kolei przeciwko cezaropapizmowi Fryderyka Wilhelma III wystąpili także biskupi katoliccy. W Kolonii arcybiskup Klemens August Droste zu Vischering zabronił klerykom uczęszczać na wykłady uniwersyteckie profesorów głoszących potępione przez Kościół poglądy teologa bońskiego Georga Hermesa (f 1831). Rząd z kolei nalegał na uznanie mianowanych przez siebie profesorów. Spór zaognił się w 1837, kiedy Grzegorz XVI stanowczo zażądał przestrzegania wymogów katolickich stawianych przy zawieraniu małżeństw mieszanych (dzieci mają być wychowane w religii katolickiej) i zaniechania praktyk w tym względzie opartych na przepisach państwowych (dzieci przyjmują religię ojca). Uwięzienie dwóch opornych metropo- -134- litów, w Kolonii Droste Vischeringa (1837) oraz w Gnieźnie i Poznaniu Marcina Dunina (1838) było wodą na młyn liberałów atakujących absolutyzm państwowy. Fryderyk Wilhelm IV i zmiana polityki kościelnej Pras Śmierć mało elastycznego Fryderyka Wilhelma III w 1840 przyszła więc w porę. Następca, Fryderyk Wilhelm IV (1840-1861) uchodził za władcę liberalnego. Było to jednak nieporozumienie, bowiem nowy król miał jedynie odmienne niż ojciec zdanie na temat metody sprawowania władzy przy pomocy twardej ręki i bezwzględnej biurokracji. Jako monarcha miał świadomość boskiego pochodzenia swej władzy. Stąd wołanie o konstytucję, o swobody obywatelskie uważał za rodzaj świętokradztwa. Wysoko cenił jednak sacrum, co wpływało na jego politykę wobec Kościołów. Przyznawał im więcej swobody, bowiem uważał, iż z natury stanowią podporę państwa. Obaj metropolici wrócili więc na swe stolice, katoliccy biskupi otrzymali prawo swobodnego kontaktowania się z papieżem, a w pruskim ministerstwie spraw duchownych utworzono tzw. Wydział Katolicki (1841). Król świadomie szukał oparcia w Kościołach, bowiem w życiu publicznym napotykał na dezyderaty przeciwne jego absolutyzmowi. W 1842 przedstawiciele sejmów prowincjalnych wysunęli postulat zwołania reprezentacji ogólnopaństwowej. Vereinigter Landtag 1847 Presja społeczna sprawiła, że w 1847 został zwołany tzw. Vereinigter Landtag - sejm zjednoczony złożony z przedstawicieli sejmów krajowych. Król z niechęcią otwierał posiedzenie tej doradczej zaledwie reprezentacji, z góry wykluczając ewentualną konstytucję, którą nazwał arkuszem papieru ingerującym między monarchę a Boga. -135- Kryzys państwa na tle przemian społeczno-gospodarczych Kryzys w państwie pogłębiał się jednak. Jego oblicze polityczne kształtowała burżuazja coraz pewniejsza awansu, natomiast siły napędowe tkwiły w samym zubożałym na ogół społeczeństwie, a przy tym coraz bardziej politycznie świadomym. Nie pomagało tu podsuwanie problemów zastępczych w postaci patriotyzmu wycelowanego we Francję (pieśń Die Wacht am Rhein powstała wtedy jako odpowiedź na francuskie plany oparcia granicy na Renie. Nikolaus Becker napisał patriotyczną i bardzo popularną pieśń Sie sollen ihn nicht haben). Romantycy przyzywali historię Niemców, by podbudować ofiarną lojalność wobec państwa. Ale w tym samym czasie rośnie wychodźstwo zarobkowe (1846-1855 - około 100 000 rocznie), w 1844 wybuchają głodowe powstania tkaczy śląskich pozbawianych chleba przez wyroby przemysłowe. W latach czterdziestych trwa szybka rozbudowa sieci kolejowej. W 1847 są już połączenia z Berlina do Antwerpii i Kolonii. To ułatwia rozwój przemysłu, ale służy też łatwej komunikacji. Ludność Prus wzrosła w latach 1816 do 1850 o 50 procent. Nic dziwnego, że małe zarobki i złe zbiory w latach 1845-1847 powodowały lokalne zamieszki, w których powtarzały się jednak hasła polityczne, dalekie wprawdzie od tych jakie wysuwał powstały za sprawą Marksa i Engelsa w Londynie Związek Komunistów, wyraźnie jednak domagające się konstytucji i demokracji. Nastroje antypaństwowe występowały z większym natężeniem na obszarach etnicznie nieniemieckich. Tak było na ziemiach zaboru pruskiego, zwłaszcza w Wielkim Księstwie Poznańskim, gdzie w erze Flottwella (od 1830 nadprezydenta Wielkiego Księstwa Poznańskiego) pojawiły się pierwsze próby germanizacji ludności polskiej. Nieudane powstanie poznańskie 1846 było pomyślane jako fragment zrywu przeciwko wszystkim zaborcom. Był to jednak także sygnał, iż panowanie pruskie wbrew pozorom jest i tu płytkie. -136- Antynomia między konserwatywnym państwem a dynamizmem liberałów Austria w tym czasie wyraźnie ustępowała Prusom, gdy chodzi o potencjał państwowy, jak i na forum międzynarodowym. Po śmierci cesarza Franciszka I w 1835 na tronie zasiadł Ferdynand I (do 1848), do tego stopnia chory i niedorozwinięty, iż rządy faktycznie sprawowała konferencja państwowa, w której Metternich odpowiadał za politykę zagraniczną. Polityka wewnętrzna kształtowana była według konserwatywnego wzorca unikania wszelkich zmian. W Austrii szczególnie niebezpieczne były ruchy przebu-dzeniowe wśród mniejszości etnicznych. Można je było stępić, dając owym mniejszościom ograniczoną autonomię, czego nie chcieli liberałowie, dążący, podobnie jak w Prusach, do budowy jednolitego państwa. Opozycja liberalna, najsilniejsza na Węgrzech, szła jednak w kierunku państwa liberalnego, konstytucyjnego, choć jeszcze związanego z Austrią. To było jednak coś więcej niż autonomia o jakiej myślał Metternich. O reformach ustrojowych natomiast nie chciał słyszeć rząd z obawy przed otwarciem tym sposobem drogi rewolucji, leżącej do czasu w interesie dojrzewającego kapitalizmu. W sumie więc, mimo świadomości grożących niebezpieczeństw, jako jedyne remedium antyrewolucyjne stosowano ucisk policyjny. Ostrze wystąpień antypaństwowych skierowane było przeciwko centralizmowi władzy i policyjnym ograniczeniom krępującym incjatywy konieczne na drodze, którą niepowstrzymanie kroczył kapitalizm, nie tylko zresztą w przemyśle, ale także na roli. Stąd palącą kwestią była sprawa chłopska, którą należało rozwiązać, choćby tylko na wzór Prus w całej monarchii. Marazm władzy w postaci rządów trzech starców (Metternich, Kolovrat i arcyksiążę Ludwik tworzący Staatskonferenz) oraz sprzeczności dzielące społeczeństwo nie mogły wprawdzie utorować drogi demokracji, której zwolennikami byli wówczas tylko radykalni, lecz pozbawieni znaczenia inteligenci. Sprawiał on jednak, że rewolucja była możliwa w każdej sprzyjającej sytuacji. -137- Rozdział V Rewolucje, reakcja i rozwiązanie Kwestii Niemieckiej 1848-1870 20. Rewolucja 1848 w krajach niemieckich Społeczno-gospodarcze podłoże rewolucji 1848 Na wybuch rewolucji, która ogarnęła właściwie całe Niemcy wpłynęło wiele przyczyn. Jedną z nich było ogólnoeuropejskie wrzenie wyrastające, gdy chodzi o warstwy najbardziej upośledzone, z podłoża społeczno-gospodarczego, sterowane jednak przez burżuazję w kierunku zmiany ustroju politycznego. Rewolucja lutowa we Francji była sprzeciwem wobec nieudolnych i skorych do posługiwania się siłą wobec opozycji rządów. W dziedzinie społecznej była ona protestem przeciwko kryzysowi gospodarczemu, którego koszty ponosili najbiedniejsi. O ile we Francji byli to robotnicy fabryczni, to w Niemczech bieda dotykała najbardziej rzemieślników i chłopów. Wieś była przeludniona, a przemysł będący dopiero w rozruchu nie mógł wchłonąć zbędnych na wsi rąk do pracy. Chłopi byli zatem potencjalnie najbardziej podatni na hasła rewolucyjne, nie byli jednak zorganizowani, zatem nie stanowili realnej groźby. Ster rewolucji spoczywał więc w rękach burżuazji, która jednak zadowalała się dostępem do władzy i współdecydowania o polityce gospodarczej kraju. Obce jej były hasła demokratyczne, bowiem ich realizacja spowodowałaby zgłoszenie postulatów społecznych i ekonomicznych, których koszt obciążyłby klasy posiadające, a więc w pierwszym rzędzie burżuazję. Na wydarzenia we Francji zareagowały jednak masy. W Berlinie głównie rzemieślnicy i studenci. Tzw. arystokracja robotnicza, majstrowie i dobrze zarabiający robotnicy pozostali na uboczu. Pierwsza faza rewolucji w Austrii Podobnie było w Wiedniu, gdzie ten bardziej uczuciowo reagujący tłum zadowolił się na razie usunięciem Metternicha, nie wiedząc, że to właśnie on uchronił wówczas Wiedeń przed interwencją wojska. Ponieważ cesarz obiecał też konstytucję, powszechnie mniemano, iż dochodzi do zmian ustrojo- -141- wych, co usprawiedliwiało mnożące się żądania o liberalizację życia publicznego i wysuwanie postulatów swobód narodowych. Rewolucja w Wiedniu pozornie skończyła się zanim się zaczęła po 2 dniach euforii, 15 marca. Była to jednak zaledwie miesięczna przerwa, bowiem dalszy jej przebieg w krajach habsburskich zależał od dwóch okoliczności: od rozwoju sytuacji w innych krajach Związku Niemieckiego, zwłaszcza w Prusach, a następnie od stopnia zrewolucjonizowania krajów wchodzących w skład monarchii. Rewolucja w Berlinie W Berlinie zaczęło się 18 marca od manifestacji dziękczynnej wobec króla za jego obietnicę zniesienia cenzury i zwołanie parlamentu. Walki uliczne rozpoczęły się z przyczyny dotąd w pełni nie wyjaśnionej (trudne do zidentyfikowania strzały). Użycie wojska, nawet armat spowodowało wielką liczbę ofiar (ponad 180). Król gotów więc był do ustępstw, powołania gwardii narodowej, która zastąpić miała wojsko, a nawet, dość mgliście zresztą, obiecał nadanie konstytucji. Burżuazja przemysłowa nie chciała dopuścić do wybuchu rewolucji społecznej, nadto ogromnie kłopotliwa była sprawa polska. Sprawa polska i powstanie poznańskie Polacy w Wielkim Księstwie Poznańskim uwierzyli, iż Prusy gotowe są wystąpić zbrojnie przeciw Rosji. Był to jednak mawewr pruski na wypadek interwencji Mikołaja I w Prusach. Kiedy okazało się, że obawy są płonne, trzeba było pozbyć się armii polskiej powstałej w Wielkim Księstwie, a także polskiej częściowo administracji tworzonej przez powstały 20 marca Komitet Narodowy i podległe mu komitety powiatowe. Układ jarosła-wiecki z 11 IV 1848 doprowadził do częściowej demobilizacji i rozproszenia oddziałów polskich, które następnie zostały pokonane w kilku bitwach przez armię pruską. -142- Pozorne ustępstwa rządów. Wrogość liberałów wobec demokracji. Użycie siły przeciw próbom zmiany ustroju Rozprawienie się z Polakami w Wielkim Księstwie Poznańskim zabezpieczało Prusy na terenie niezwykle newralgicznym, także pod względem społecznym. Polskie niebezpieczeństwo wpłynęło też bez wątpienia na umiarkowane swobody (wolność prasy, wyznania, stowarzyszeń, uchwalanie budżetu) jakie przyznał sobie landtag pruski 2 IV 1848. Liberalny zaś rząd Ludolfa Camphausena działał wyraźnie pod wpływem obaw przed rozruchami społecznymi, co zadecydowało o pozostawieniu w stanie nie naruszonym całej biurokratycznej administracji pruskiej. Jednakże rewolucja miała swój rezerwuar sił w rejonach przemysłowych, gdzie obok żądań podwyżki płac domagano się legalizacji stowarzyszeń robotniczych. Bur-żuazja stanęła więc przed podobnymi problemami co junkrzy. Miało to wpływ na układ sił w tymczasowym parlamencie frankfurckim (31 III do 3 IV 1848), w którym ujawniły się natychmiast istotne różnice między demokratami domagającymi się powszechnego i równego prawa wyborczego, a co za tym idzie republiki w miejsce władzy książąt. To postanowienie rozwiązanego przed powszechnymi wyborami parlamentu tymczasowego kontestowali liberałowie, którzy porozumieli się z Radą Związkową uosabiającą ancien regime. Powstanie wywołane w odpowiedzi na to przez demokratów zostało pokonane przez wojska heskie. Upadła też utworzona w Konstancji republika. W tłumieniu powstania uczestniczyły też Wirtembergia i Bawaria. Oznaczało to, że na przeciwko spontanicznego, źle przygotowanego ruchu stanęło silne jeszcze, konserwatywne państwo, bez trudu udaremniając przewrót. Parlament ogólnoniemiecki we Frankfurcie nad Menem widownią rywalizacji prusko-austriackie Austria, mimo chwilowego bezkrwawego zwycięstwa nad rewolucją nie była w stanie uchwycić przywództwa w mającym się zebrać parlamencie ogóloniemieckim we Frankfurcie. Przede wszystkim przeszkadzały jej żywe tendencje emancypacyjne grup narodowych wchodzących w skład monarchii. Zmuszało to na przestrzeni niemal całego 1848 rząd wiedeński do tłumienia wybuchających ognisk rewolucji. Prusy więc bez trudu utrwaliły swe wpływy w parlamencie frankfurckim. Wybory do parlamentu wykluczały od udziału najbiedniejszych. Deputowani w liczbie 573 składali się głównie z obszarników, wolnych zawodów i wyższych urzędników. Przy całkowitym braku robotników w parlamencie, zasiadało w nim tylko 4 rzemieślników. W zasadzie wybierano tylko z krajów wchodzących dawniej w skład Rzeszy, stąd nie np. w Galicji. Natomiast rząd pruski wbrew protestom społeczeństwa polskiego i postanowieniom patentu tworzącego Wielkie Księstwo Poznańskie z 1815 podzielił je na część polską i niemiecką i w tej ostatniej zorganizował wybory do parlamentu niemieckiego w Frankfurcie. Parlament frankfurcki -problem programu politycznego Parlament ogólnoniemiecki, pierwszy w dziejach Niemiec rozpoczął obrady w ewangelickim kościele św. Pawła (Paulskirche) w Frankfurcie nad Menem 15 maja 1848. Deputowani dzielili się zasadniczo na konserwatystów, lewicę i najliczniejszą grupę centrową. Żadna z grup nie miała jasno sformułowanego programu, choć lewica i duża część centrum optowała za republiką. Rzecz w tym, że poza zdecydowaną lewicą nikt -143- wyraźnie nie postulował zmiany ustroju. Brakowało więc konsekwencji w formułowaniu programu, natomiast bez końca debatowano nad ogólnymi koncepcjami państwa. Jałowość tych wygłaszanych mów szła w parze z decyzjami, wśród których uderzał wybór na regenta arcyksięcia Jana Habsburga, który uchodził za demokratę, nie znosił Metternicha, a jako Habsburg reprezentował dawną tradycję cesarskich Niemiec. Powołanie rządu niemieckiego w miejsce Rady Związkowej też było raczej gestem symbolicznym, bowiem we wszystkich państwach Związku pozostawali u władzy książęta. Parlament frankfurcki werbalnie reprezentujący idee wolności i postępu ostatecznie zaaprobował podział Wielkiego Księstwa Poznańskiego, przeciwko czemu protestowali jedyni jego przedstawiciele, ks. Jan Chryzostom Janiszewski i potem Karol Libelt. Chętnie słuchano nacjonalisty zasiadającego w Centrum, Wilhelma Jordana, który nie wahał się powoływać w stosunku do Polaków na prawo pięści. Stanowisko sejmu frankfurckiego ułatwiło tylko Prusom ogłoszenie przez nie w październiku 1848 Wielkiego Księstwa Poznańskiego integralną częścią Prus. Podobnie potraktowano separatystyczne dążenia Tyrolu i Czechów. Nacjonalizm niemiecki znajdował we Frankfurcie posłuch czasami nawet na lewicy. Przeciwne głosy nielicznych demokratów były słabo słyszalne. -144- Sprawa Szlezwiku i Holsztynu -kamieniem niezgody między liberałami i demokratami Jedynie sprawa Szlezwiku i Holsztynu wywołała zderzenie między demokratami i liberałami. Niemcy zamieszkujący oba obszary zwrócili się do Związku Niemieckiego z protestem przeciwko włączeniu ich przez Fryderyka VII duńskiego do Danii. Dotąd były z nią związane tylko osobą panującego. W imieniu Związku Prusy zajęły oba księstwa zbrojnie. Fryderyk Wilhelm IV jednak zgodził się na wspólne z Danią zarządzanie obu prowincjami aż do czasu ich podziału zgodnego z plebiscytem mieszkańców. Tak postanawiał układ prusko-duński z Malmö zawarty w sierpniu 1848, którego parlament frankfurcki nie ratyfikował z powodu ignorowania przez Prusy jego autorytetu w czasie załatwiania sprawy. W końcu sejm frankfurcki zgodził się na dyktat pruski. Powstanie wywołane z tej racji we Frankfurcie przez elementy demokratyczne, podobnie jak proklamowana w Badenii republika, zostały stłumione przez wojsko (gegen Demokraten helfen nur Soldaten). Demokraci i liberałowie -dwie przeciwne koncepcje ustrojowe zjednoczenia Niemiec Demokraci byli więc jedynymi, którzy we Frankfurcie gotowi byli podnieść sprawę zjednoczenia Niemiec, ale pod warunkiem, że trony zastąpiłaby republika. Pomijając sprawę dojrzałości społeczeństw do takiego rozwiązania, należy stwierdzić, że siła dysponująca wówczas największym potencjałem politycznym - liberałowie woleli ratować monarchię, aniżeli dopomóc do powstania zjednoczonych, lecz zarazem demokratycznych Niemiec. Zjednoczenia tak potrzebnego burżuazji miały pod jej patronatem dokonać Prusy. Opłacało się to nawet za cenę całkowitego wyeliminowania Austrii. O takim obrocie sprawy zadecydowała nie tylko konsekwentna polityka Prus doby reakcji po Wiośnie Ludów i ery bismarckowskiej, ale także w części wydarzenia, których widownią były Prusy i Austria w roku 1848, wówczas kiedy parlament frankfurcki debatował nad przyszłością Niemiec. 21. Pacyfikacja w Prusach i ich policyjna rola w Związku Parlament pruski w obliczu reakcji rządu W Berlinie nastroje rewolucyjne powróciły wprawdzie w czerwcu, ale mocno lewicowo zabarwione wystąpienia studentów i robotników nie doprowadziły tym razem do krwawych starć. Parlament pruski wybrany w maju miał dość szeroką reprezentację obejmującą także robotników, rzemieślników, nauczycieli, pastorów, a tylko 27 wielkich właścicieli ziemskich. Rząd jednak w jesieni 1848 zdecydowanie konserwatywny mało dbał o uchwały Zgromadzenia Narodowego. Wprawdzie mianowanie premierem Wilhelma von Brandenburga, krewnego królewskiego wywołało protest parlamentu, ale król zmusił w listopadzie parlament do ulokowania się w Brandenburgu, a w Berlinie ogłosił stan oblężenia. Wezwanie przez parlament obywateli do bojkotu rządu było raczej aktem symbolicznym, bowiem Fryderyk Wilhelm IV, a bardziej jeszcze partia junkrów, w której -145- niepoślednią rolę odgrywał już młody Otto von Bismarck czekali tylko na zryw zbrojny, by ostatecznie rozprawić się z opozycją. Demokraci ulękli się rozpętania wręcz samobójczej walki. Rządowi jednak chodziło o uspokojenie społeczeństwa, a to wykluczało rozwiązanie według recepty ultra-konserwatystów, nawołujących do przywrócenia siłą starego ładu. Z drugiej strony reformy nie mogły być owocem działań parlamentarnych. Rozwiązanie parlamentu i oktrojowanie konstytucji z 5 grudnia 1848. Konstytucja z 31 stycznia 1850 Stąd też król rozwiązał Zgromadzenie Narodowe i w tym samym dniu, 5 grudnia 1848 oktrojował konstytucję zawierającą sporo elementów liberalnych, zatem nie do przyjęcia dla konserwatystów. Miała ona, jak się okazało, obowiązywać przez nieco więcej niż rok. W konstytucji oktrojowanej 31 stycznia 1850 przeważały zasady konserwatywne. Konstytucja grudniowa gwarantowała równość wobec prawa, wolność prasy, stowarzyszeń, wyznań i nauczania. Ministrowie mieli odpowiadać przed parlamentem, który składał się z dwóch izb, niższej reprezentantów (Abgeordnetenhaus) i wyższej panów (Herrenhaus). Do izby deputowanych wybierał każdy wolny obywatel Prus, nie utrzymujący się z jałmużny i mający powyżej 24 lat. Prawa wyborcze do izby panów były ograniczone cenzusem majątkowym. Parlament nie odgrywał roli kluczowej w państwie skoro król miał prawo weta absolutnego i mógł poza sejmem wydawać rozporządzenia z mocą ustawy, w tym zawiesić konstytucję i ogłosić stan wojenny. Armia także nie była zależna od konstytucji, przysięgała na króla. Konstytucja była po prostu kompromisem z burżuazją, która świadoma była swej współpracy w utrwalaniu zmodyfikowanego absolutyzmu. W zamian otrzymywała stabilizację pozwalającą na inicjatywy gospodarcze bez ryzyka ponoszenia kosztów społecznych. O wiele bardziej skomplikowana była sprawa w innych państwach niemieckich, oczekujących na rozwiązanie Kwestii Niemieckiej przez parlament frankfurcki. Na ogół jasne było stanowisko zwolenników zjednocze- -146- nia Niemiec małoniemieckiego (bez Austrii) pod egidą Prus i wielkonie-mieckiego (z Austrią), nawracającego do idei dawnej Rzeszy. Konstytucja ogólnoniemiecka z 28 marca 1849 Ostatecznie sprawę miała rozstrzygnąć konstytucja ogólnoniemiecka ogłoszona 28 marca 1849 przez parlament. Niemcy miały być federacją państw z dziedzicznym cesarzem, wspólnym rządem i dwuizbowym sejmem. Państwa członkowskie miały zapewnioną szeroką autonomię. Autorytet Prus zaznaczył się w tym, wyłączającym jedynie Austrię, a obejmującym wszystkie pozostałe kraje niemieckie, wariancie zjednoczeniowym, bowiem koronę cesarską ofiarowano większością 42 dwóch głosów (290:248) Fryderykowi Wilhelmowi IV, który wszakże ofertę odrzucił, nie chcąc uznać korony z woli ludu. Tym gestem dał Fryderyk Wilhelm IV poznać, iż w pełni panuje nad odruchami parlamentaryzmu mającymi choćby tylko pozorny związek z demokracją. Słabość parlamentów i inicjatywy reformistyczne rządów jako środek gaszenia nastrojów rewolucyjnych W sumie zarówno dzieło parlamentu frankfurckiego, jak i berlińskiego, a także wysiedlonego do Kromieryża parlamentu austriackiego zostało już wiosną 1849 w istocie swej przekreślone. Przyczyny były dość prozaiczne: lepszy urodzaj w 1848, a więc tańsza żywność, rozkręcająca się koniunktura gospodarcza satysfakcjonująca liberałów. Zabrakło zatem poważnych bodźców bytowych uzasadniających opozycję. Natomiast administracja państwowa usuwała w miarę możliwości mankamenty, o których liberałowie mówili, nie myśląc bynajmniej o ich naprawieniu. Przede wszystkim chodziło o sytuację na wsi. W Prusach patent królewski z 5 grudnia 1848 zapowiadał skasowanie przywilejów feudalnych i poprawę bytu chłopskiego. Już 20 grudnia zniósł król zobowiązania pańszczyźniane chłopów na Śląsku, kolejno zaś w początkach roku 1849 sądownictwo szlachty nad chłopami, ciężary na rzecz dworu. Austria naśladowała te posunięcia wybierając także swoim liberałom wiatr z żagli. -147- Polityka socjalna Prus Ale najbardziej konsekwentna była polityka socjalna Prus, gdzie przywracano dawne korporacje rzemieślnicze i ustanawiano prawa ochronne dla robotników broniące ich przed wyzyskiem przedsiębiorców. Zapowiedź królewska z 9 lutego 1848 ograniczenia wolności ekonomicznej przedsiębiorców nie była tak skuteczna jak się pierwotnie wydawało, ale w sumie posunięcia rządu odczuwalne przez najniższe warstwy przekonały je, iż liberałowie, choć obiecywali więcej, nie dotrzymali niczego. Nie było przy tym ważne, czy mogli sobie na to pozwolić. Liczyło się to, iż przeciętny obywatel tylko w państwie widział dla siebie ochronę. Burżuazja zbyt ostentacyjnie okazywała swą bojaźń przed rewolucją społeczną. Demokracja była jej równie obca jak feudalnej warstwie rządzącej. Nie identyfikowała się z narodem, stąd jej opór przed wprowadzeniem powszechnego prawa wyborczego. Burżuazja pruska po stronie konserwatywnego rządu To wszystko sprawiło, że w początkach 1849 burżuazja liberalna przekonana, iż więcej korzyści nie osiągnie, gotowa była powierzyć konserwatywnemu państwu obronę już posiadanych. Także masy ludowe ofiarowały na powrót rządom wotum zaufania. Próby utrwalenia systemu konstytucyjnego przez demokratów w mniejszych państwach niemieckich Byli jednak i tacy, którzy wierzyli, iż w mniejszych państwach niemieckich konstytucja frankfurcka może się okazać czymś więcej niż świstkiem papieru. Ta nieliczna grupa demokratów gotowa była o to walczyć zbrojnie. I nie brakowało chętnych do wzięcia w tej walce udziału. W maju 1848 wybuchło w Dreźnie powstanie przeciwko Fryderykowi Augustowi II z powodu odmowy przyjęcia przez niego konstytucji frankfurckiej. -148- Prusy żandarmem państw niemieckich Podobne niepokoje obserwuje się w Badenii, Palatynacie, Westfalii i Nadrenii. Bawaria i Saksonia, największe z państw ogarniętych wrzeniem nie czuły się na sile zdusić rewoltę, dlatego powstania łamała wszędzie za zgodą miejscowych rządów armia pruska. Nawet Badenia, gdzie powstanie rozpoczęło wojsko, uległa Prusom, choć dowodzący tam Mierosławski, wódz dość pechowy, miał pod rozkazami ponad czterdzieści tysięcy regularnego wojska. Ważne było chyba to, że rewolucyjne rządy nie wiedziały jak zorganizować i obronić republikański porządek, nie wierzyły też, by sukces mógł być tu trwały. Prusy pacyfikowały państwa niemieckie, broniąc w Niemczech porządku, który u siebie już zdołały narzucić. Obok wyboru Fryderyka Wilhelma IV na cesarza federacji niemieckiej był to kolejny sygnał, iż na polu urzeczywistniania jedności niemieckiej Prusy nie miały w Związku konkurenta. Nie była nim Austria, która utrzymała feudalny porządek i, podobnie jak Prusy, zreformowała go w dolnych warstwach społeczeństwa. W Austrii jednak problemy narodowościowe stawiały na porządku dziennym problem struktury państwa, co ją oddalało coraz bardziej od spraw ogólnoniemieckich. 22. Finał Wiosny Ludów w monarchii habsburskiej Problemy narodowościowe w monarchii habsburskiej W Austrii krzyżowały się przeciwieństwa społeczne z narodowościowymi powodując bardziej lub mniej uzasadnione pretensje w stosunku do Wiednia zarówno wśród mniejszości narodowych jak i klas społecznych. Silniejsze grupy narodowe, jak Włosi, Węgrzy, Polacy, Czesi wysuwały jako minimum żądanie autonomii. Nie brakowało jednak głosów wołających o oderwanie się od Austrii. Mniej dojrzałe politycznie grupy, jak Rusini, Chorwaci i mniejsze nacje bałkańskie miały też swe własne interesy, choć pozwalały łatwiej sterować sobą z Wiednia. Problemy społeczne Groźniejsze, jak się okazało w 1846 w czasie rabacji galicyjskiej były przeciwieństwa klasowe. Były one groźne także dla feudalnych struktur państwowych. Mimo to jednak rząd nie wahał się wyzyskiwać tych animozji dla tłumienia trudnych do opanowania ruchów niepodległościowych. Rewolucja podobna do galicyjskiej zagrażała także w innych częściach monarchii, np. w Czechach. Tu też odzywały się głosy separatystyczne, których nie podzielała jednak ani zniemczona szlachta, ani burżuazja widząca swój interes w jednolitym sprawnie rządzonym centralnie państwie. Co innego na Węgrzech, gdzie pod wpływem liberałów sejm węgierski uchwalił w Bratysławie w marcu 1848 konstytucję. Przykład węgierski był zaraźliwy. We wszystkich krajach monarchii liberałowie głosili konieczność położenia kresu porządkowi feudalnego absolutyzmu. Wprawdzie dla liberałów niemieckich -149- mających przewagę, żądania o charakterze narodowym raczej rozbijały aniżeli konsolidowały państwo, zatem faktycznie były nie do przyjęcia, chwilowo jednak problem ten był w cieniu sprawy, która w toczących się wydarzeniach mogła stać się języczkiem u wagi. Była to sprawa chłopska. Sprawa chłopska w Austrii Chłopi w Austrii byli w gorszym położeniu niż w Prusach, wykazywali też więcej skłonności do rewolucji. Liberałowie i konserwatywna biurokracja jednakowo walczyli o zjednanie sobie chłopów, pierwsi jednak gotowi byli tylko szafować obietnicami, rząd zaś godząc się na zniesienie pańszczyzny i korzystne dla chłopów, choć nie darmowe uwłaszczenie, czynił to na koszt ziemiaństwa, zyskując w oczach chłopstwa zasługę za postępowe reformy. Rząd cesarski zniósł więc pańszczyznę w Czechach, w Galicji, a więc tam gdzie silne były aspiracje narodowe. W tym samym czasie, w marcu uczynił to parlament węgierski. Na ogół jednak rząd zyskał tyle, że chłopi wszędzie odnieśli się obojętnie lub wrogo do antypaństwowych poczynań liberałów. Przemoc wobec ruchów narodowych i aspiracji liberalnych W Galicji generał Johann Castiglione mógł więc spokojnie w kwietniu 1848 zakończyć bombardowaniem tamtejsze powstanie, kładąc zarazem kres istnieniu Komitetu Narodowego. To samo uczynił generał Wilhelm Hammerstein we Lwowie w listopadzie, przy czym tam, do obojętności chłopskiej na polskie aspiracje narodowe dochodził budzący się, a wrogi Polakom, ruch ukraiński. Rząd austriacki mógł z powodzeniem stosować zasadę divide et impera. W Czechach najsilniejsi byli liberałowie niemieccy, którzy w przeciwieństwie do czeskich popierali inicjatywy parlamentu frankfurckiego. Czeska burżuazja widziała autonomiczne Czechy w ramach monarchii habsburskiej. Małe szanse miał również ruch słowiański, którego wyrazem był Zjazd Słowiański w Pradze w czerwcu 1848. Liberałowie nie wysuwali radykalnego programu słowiańskiego, który oznaczałby secesję z monarchii, demokraci, a wśród nich niezwykle ru- -150- chliwy Karol Libelt, wysuwali projekt związku wszystkich narodów słowiańskich. Nie był to projekt zbyt realistyczny, zważywszy, iż związek taki obejmujący w przypadku Polaków trzy państwa zaborcze, prowadziłby do niewyobrażalnych perturbacji międzynarodowych. Zresztą program nigdy konkretnie nie został sformułowany, a wybuchłe w Pradze w połowie czerwca powstanie położyło kres zjazdowi. Austria znowu rozwiązała problem przy pomocy artylerii, tym razem dowodzonej przez generała Alfreda księcia Windischgrätza. Parlament i konstytucja; niepokoje w Wiedniu Wiedeń okazał się jednak trudniejszym do zgryzienia orzechem. Obawiając się, że rozruchy na prowincji wywołają ponownie rewolucję w stolicy, ogłoszono 25 kwietnia obiecaną w marcu konstytucję. Była ona podobna do grudniowej konstytucji pruskiej, choć może mniej prerogatyw przyznawała w dziedzinie ustawodawczej cesarzowi. Nie dawała prawie nic drobnomieszczaństwu, co spowodowało gorące protesty popierane przez opanowany przez demokratów Centralny Komitet Polityczny. W maju rozpoczęły się manifestacje w Wiedniu. Domagano się zmiany konstytucji, zwołania parlamentu. Rząd myślał o wprowadzeniu wojska, ale ono także w tej sytuacji było niepewne. We wrześniu robotnicy wysunęli żądania bytowe. Liberałowie okazali brak zainteresowania krwawym stłumieniem tych wystąpień przez gwardię narodową. To ostatecznie poróżniło ich z demokratami w Komitecie Bezpieczeństwa. Wszystko to pracowało na korzyść rządu, który mógł się nie obawiać zebranego 22 września ogólnoaustriac-kiego parlamentu, w którym prawie połowę stanowili Słowianie. Udział chłopów nie przekraczał jednej czwartej, a liberałowie popierali monarchię konstytucyjną, ale w obawie przed rewolucją społeczną w niczym nie chcieli osłabiać władzy wykonawczej. I tu języczkiem u wagi okazała się sprawa chłopska, bowiem dzięki konserwatystom i liberałom przeszła uchwała o zniesieniu pańszczyzny za odszkodowaniem, co nastawiło chłopów wrogo do parlamentu, życzliwie zaś do rządu, który dawał do zrozumienia, iż gotów byłby pójść chłopom na rękę, w czym mu parlament przeszkadza. Powstanie wiedeńskie jako reakcja na wysianie wojsk przeciwko Węgrom Potępienie przez cesarza samowolnych uchwał sejmu węgierskiego wywołało reakcję kręgów demokratycznych i częściowo mniejszościowych, bowiem spodziewano się, że zwycięstwo Węgrów utoruje drogę do realizacji programów narodowych i demokratycznych. Dlatego reakcją Wiednia na wysłanie garnizonu stołecznego przeciwko Węgrom było powstanie. Armia opanowała sytuację po trzech tygodniach. Na pomoc powstańcom nie przyszli ani chłopi ani Węgrzy. Ci ostatni sami byli w opałach. Ferdynanda I, pozorującego zresztą tylko sprawowanie władzy, zastąpił 18-letni Franciszek Józef I (do 1916). Parlament kromieryski; koncepcje federacyjna i centralistyczna państwa Po upadku powstania wiedeńskiego cesarz usunął parlament do Kro-mieryża na Morawach, gdzie przewodniczył mu Polak Franciszek Smolka. Zaznaczył się wyraźny podział między deputowanymi słowiańskimi widzącymi Austrię jako państwo federacyjne i niemieckimi, którzy popierali centralizm niemiecki. Nie miał szans podział państwa na kraje koronne w liczbie pięciu z autonomią polityczną, kulturalną i finansową, własnymi -151- sejmami, w ramach których istniałaby także swoista autonomia mniejszości tam występujących. Rząd wiedeński miał jednak inne kłopoty aniżeli pertraktować z parlamentem kromieryskim, którego postulatów i tak nie brano pod uwagę. Chodziło natomiast o utrzymanie w ramach monarchii Węgier, gdzie toczyła się wojna. Konstytucja oktrojowana z 4 marca 1849 Dywagacje na temat struktury państwa przecięło oktrojowanie przez cesarza 4 marca 1849 konstytucji opracowanej przez hrabiego Franza Seraphina Stadio na. Austria pozostała państwem jednolitym. Sejmy krajowe były wprawdzie wyrazem autonomii, ale bez praktycznego znaczenia. W sierpniu 1849 ostatecznie zduszono powstanie na Węgrzech i we Włoszech. Teraz Austria mogła ponownie zgłosić swe pretensje do roli w zjednoczeniu Niemiec, w dużej mierze już zawłaszczonej przez Prusy, które z zawieruchy lat 1848/1849 wyszły wcześniej i z wzmocnionym autorytetem na płaszczyźnie ogólnoniemieckiej. 23. Związek Niemiecki w latach 1849-1850 Próba sił między Prusami i Austrią na terenie Związku Niemieckiego Austria, mimo zwycięstwa odniesionego nad rewolucjami miała zbyt wiele trudności z utrzymaniem jedności własnego państwa, by mogła pretendować do stania się centrum unitatis Niemiec. Przede wszystkim tylko ziemie dziedziczne i to nie wszystkie, reflektowałyby na przynależność do zjednoczonych Niemiec. Prawie niewyobrażalne było utrzymanie przez Au- -152- strię w ryzach Pras. Tym bardziej, że pozyskały one niemieckie koła konserwatywne dla myśli o odgórnym zjednoczeniu Niemiec poprzez decyzję książąt, nie zaś na drodze swoistego plebiscytu. Państwa niemieckie za równowagą sił Inicjatywa przyjaciela Fryderyka Wilhelma IV, Josepha Marii von Ra-dowitza nie znalazła jednak poparcia w niektórych znaczących państwach Związku, zwłaszcza w Bawarii i Wirtembergii, które bały się hegemonii Prus i optowały za równowagą wpływów pruskich i austriackich w Rzeszy, licząc na swoją rolę języczka u wagi. Prusy jednak próbowały stworzyć unię państw północnoniemieckich, do której wejść miały także Saksonia i Hanower. Uchwalono nawet w maju 1850 w Erfurcie konstytucję unii, ale premier austriacki Felix Schwarzenberg zmusił Hanower i Saksonię do wycofania się z przedsięwzięcia, zawierając z Bawarią i Wirtembergią wyraźnie antypraskie przymierze. Stanowisko Rosji wobec hegemonii Prus w Niemczech i sprawa Holsztynu Prusy zbyt szybko chciały zbudować swą hegemonię w Niemczech. Przeciwko zjednoczonym pod egidą Pras Niemcom był jednak także Mikołaj I, który w 1850 wyraźnie zażądał od Prus i Austrii pozostawienia Związku Niemieckiego w postaci z 1815. Prusy nie ustąpiłyby bez oporu, ale w wynikłym na nowo sporze o przynależność Holsztynu, w którym ludność niemiecka nie chciała podporządkować się królowi duńskiemu Fryderykowi VII, interweniować miała Austria z tytułu federacji niemieckiej, którą w przeciwieństwie do Prus uznawała. Podobnie interwencja austriacka groziła w Hesji elektorskiej, gdzie wynikły niepokoje polityczne na tle podatkowym. Prusy w 1850 r. gotowe były na wojnę z Austrią, licząc na ostateczne przesądzenie sprawy przywództwa w Niemczech. Były jednak osamotnione, a w dodatku musiałyby się liczyć z interwencją Rosji. Tak doszło do znanego upokorzenia Pras w Ołomuńcu w listopadzie 1850, gdzie nowy premier praski baron Otto von Manteuffel musiał skapitulować w sprawie Holsztynu i Hesji. Konferencja 1851 w Dreźnie. Przywrócenie Związku Niemieckiego Odbyta w Dreźnie konferencja książąt niemieckich przywróciła w maju 1851 Związek Niemiecki w jego pierwotnej formie. Okazało się jak bardzo sprawa zjednoczenia Niemiec posiada wymiar międzynarodowy. To spośród dwóch wiodących w Związku państw, które chciałoby to zadanie podjąć, musiałoby najpierw pokonać rywala i zapewnić sobie nieinterwencję sąsiadów. Przyczyny upadku rewolucji 1848 Rewolucja 1848 r. nie mogła się w Niemczech udać. Przede wszystkim nie było jedności wśród jej promotorów: liberałów i demokratów. Nadto w grę wchodziły dwie różne sfery działania: a. Zmiany ustrojowe zmierzające w wymiarze minimalnym do monarchii konstytucyjnej, w maksymalnym do republiki. Burżuazja poprzestawała na pierwszym wariancie, co w praktyce oznaczało poparcie dla monarchii, b. Reformy społeczne bez przekonania i z ograniczeniami postulowane przez liberałów, zrealizowane przez biurokrację, co wyłączyło z kręgów rewolucyjnych chłopów, a także po części drobnomieszczaństwo. Utrzymaniem starego ustroju były więc zainteresow- -153- ne warstwy, które państwu zawdzięczały polepszenie bytu, dalej, konserwatyści i liberałowie, którzy uzyskali spodziewane korzyści gospodarcze, a obawiali się rewolucji społecznej. Rok 1848 dał początek ostremu podziałowi między lewicą, która skupiała się coraz bardziej pod czerwonym sztandarem i przyciągała warstwy niższe, zwłaszcza robotników, i liberałami, którzy staną się siłą państwowotwórczą. Własną drogą, także niejednolitą, pójdą konserwatyści, których katolickie skrzydło stanie się w Niemczech wkrótce znaczącą siłą polityczną. Można więc powiedzieć, że w 1848 narodziło się popularne odtąd w Niemczech pojęcie politischer Katholizismus. 24. Czas reakcji i rywalizacji. (Dualizm prusko-austriacki) Walka o hegemonię gospodarczą między Prasami i Austrią Pozycja Austrii i Prus w odnowionym Związku Niemieckim była formalnie zrównoważona, faktycznie jednak oba te państwa nie tylko rywalizowały o pierwszeństwo na arenie politycznej Niemiec. O wiele bardziej jeszcze chodziło o hegemonię gospodarczą. Austria dążyła do stworzenia wspólnoty celnej i gospodarczej o szerokim wymiarze środkowoeuropejskim, licząc na rozbudowę własnych wpływów, Prusy natomiast umacniały swoją pozycję w Niemieckiej Unii Celnej, dążąc do rozszerzenia jej na Hanower i państwa południowoniemieckie. Chodziło tu nie tylko o równouprawnienie Prus z Austrią, co podkreślał poseł do Bundestagu w latach 1851-1859 Otto von Bismarck (*1815 - f 1898), ale jej zdystansowanie na terenie niemieckim. We wszystkich krajach niemieckich silne rządy konserwatywne starają się uszczuplić zdobycze lat 1848/1849. W Prusach linię tę reprezentuje premier Otto von Manteuffel (do 1858), w Austrii książę Felix zu Schwarzenberg, który starał się o przywrócenie Austrii hegemonii w Związku. W Austrii też bardziej niż gdzie indziej wraca absolutystyczno-centrali-styczny styl sprawowania władzy, co widać zwłaszcza w stosunku do pokonanych Węgrów, gdzie niemiecka biurokracja narzuciła system policyjny prowokujący bierny opór. Pozostały jednak w mocy reformy wewnętrzne, zwłaszcza na wsi, gdzie powoli kształtowały się nowe stosunki po uwolnieniu chłopów. Zreformowane zostało szkolnictwo, także wyższe, usprawniono administrację i sprawy fiskalne. Podłoże kulturalne procesu zjednoczeniowego Charakterystyczne dla dążeń zjednoczeniowych stają się, obok sił politycznych, instytucje kulturalne i społeczne organizujące się ponad granicami wewnętrznymi Niemiec. Taki cel stawiał sobie powstały w 1859 Deutscher Nationalverein, liczący 25 000 członków i mający statut ogólnonie-miecki. Zbliżały Niemców z różnych państewek do siebie także towarzystwa kulturalne, pielęgnujące wspólne niemieckie tradycje (sport, śpiew, bractwa kurkowe itp.) -154- Północnoniemiecki Związek Podatkowy i Niemiecka Unia Celna W 1854 Hanower i inni członkowie Północnoniemieckiego Związku Podatkowego (Steuerverein) wstąpili do niemieckiej Unii Celnej. Prasy, mając do odnotowania ten sukces wewnątrzniemiecki, mogły wyciągnąć dla siebie korzyści także na forum międzynarodowym z oziębienia stosunków austriacko-rosyjskich w czasie wojny krymskiej, co im samym umożliwiło zbliżenie do Rosji. Chybiona próba stworzenia trzeciej siły na drodze do zjednoczenia Niemiec; początki rządów w Prusach Wilhelma I; nowa era Próba stworzenie w Niemczech trzeciej siły między Austrią i Prusami podjęta w latach 1854-1860 przez państwa środkowoniemieckie na konferencjach w Bambergu i Würzburgu nie dała rezultatu. W Prasach tymczasem Fryderyk Wilhelm IV przestał w 1857 praktycznie rządzić wskutek pogłębiającej się u niego choroby psychicznej. Zastępował go, od 1858 jako regent, książę Wilhelm (*1797 -1888). Było to ważne dla wewnętrznej polityki Prus, gdzie reakcyjny kurs utrzymywany przez niemal dziesięciolecie powodował stagnację. Nowa era polegała przede wszystkim na powołaniu ministrów o szerszym programie, niekoniecznie liberalnym, ale z pewnością otwierającym szanse udziału w rządach dla burżuazji. Klęska Austrii w wojnie z Sardynią i Francją w 1859 i spadek jej autorytetu w Niemczech; Austria państwem konstytucyjnym Austria w tym samym czasie przegrała wojnę z Sardynią i Francją (1859), tracąc Lombardię. Gorszy niż ta strata był jednak spadek jej autorytetu w Niemczech i na forum międzynarodowym. Teraz centralizm zastąpić ma system konstytucyjny zapowiedziany przez cesarza w październiku 1860, a przeprowadzony patentem lutowym 1861, który powoływał dwuizbowy parlament (Reichsrat); izba reprezentantów powstać miała z wyborów bezpośrednich do landtagów. Premier Anton von Schmerling (f 1893) architekt tej przebudowy ustrojowej był zatem twórcą monarchii konstytucyjnej w Austrii. Na polu międzynarodowym jednak Austria była -155- coraz bardziej osamotniona. Po ochłodzeniu relacji z Rosją, przyszła, chwilowa wprawdzie, niechęć do Francji, która w 1859 dopomogła Włochom pokonać Austrię. Cel polityki bismarckowskiej -eliminacja Austrii z procesu zjednoczeniowego Na tych przesunięciach w polityce międzynarodowej zyskiwały tylko Prusy, które sterowały zarówno zjednoczeniem gospodarczym jak i uczuciowo-pa-triotycznym. Zwykle przypisuje się dzieło to Bismarckowi, który faktycznie okazał się politykiem zręcznym i skutecznym. Ale źródła awansu Prus na scenie niemieckiej należy szukać gdzie indziej, przede wszystkim w rozwoju historycznym Niemiec od pokoju westfalskiego, a nawet wcześniej. Należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, że dewaluacji idei Rzeszy towarzyszył spadek roli i znaczenia Austrii. Już w XVIII w. Prasy okazały wiele więcej niż ona inicjatywy politycznej oddziałującej na inne kraje Rzeszy. Bismarck w pewnym sensie szedł śladami Fryderyka II akceptując wszelkie środki podnoszące znaczenie Prus, bez względu na ich godziwość. Tu należy szukać źródła sprzeniewierzenia się Bismarcka własnemu konserwatyzmowi, kiedy tylko liberałowie okazali się właściwym sojusznikiem w budowie jedności niemieckiej. Tu też szukać należy wytłumaczenia jego bezwzględnej polityki wobec Austrii. Parlament kulą u nogi Bismarcka Bismarck obejmując szefostwo rządu w 1862 stawiał sobie za cel ograniczenie roli parlamentu będącego dlań kulą u nogi, wzmocnienie władzy królewskiej i pozbycie się Austrii ze Związku Niemieckiego. Przekonał on Wilhelma I, że nie należy cofać się przed nieustępliwością sejmu (król -156- chciał nawet abdykować), ale należy parlament ignorować tam gdzie to tylko możliwe. Czynił to konsekwentnie, zwłaszcza w sprawach budżetowych, co było konieczne ze względu na zbrojenia. Złamał konstytucję wprowadzając w 1863 cenzurę prasy. Następnie świadomie spowodował kompromitację Austrii w sporze z Danią o księstwa Holsztynu i Szlezwiku. Kompromitacja Austrii w sporze o księstwa Szlezwiku i Holsztynu Układ z Malmö został zerwany już w 1850, Prusy musiały opuścić oba księstwa, a następnie w drugim protokole londyńskim z 1852 uznać wraz z Austrią, Francją, Wielką Brytanią, Szwecją i Rosją dziedziczenie tronu duńskiego w linii żeńskiej także w Holsztynie i Szlezwiku. Bezdzietny król duński Fryderyk VII wcielił w 1863 księstwa do Danii. Było to naruszenie ich statusu ustrojowego, odrębnego niż duński. Kiedy więc po śmierci Fryderyka VII tron objął jego szwagier Chrystian IX (listopad 1863), w Niemczech zaczęto się domagać przywrócenia księstwom ich dawnego ustroju i obsadzenia na ich tronie władcy z linii męskiej szlezwicko-holsztyńskiej w osobie Chrystiana Fryderyka Augustenburga. Austria, do której teraz zwracała się niemiecka opinia publiczna, nie chciała interweniować pod naciskiem inspiracji społecznej (wola ludu, rewolucja), choć wystąpienie umocniłoby jej pozycję w Związku. Bismarck zatem podsunął myśl, by działać nie w imię Związku, ale podjąć wspólną austriacko-pruską interwencję. Tak doszło do wojny z Danią w lutym 1864, której cele wytyczał jednak sam Bismarck, pragnący, by odium państw niemieckich za wcielenie do Prus obu księstw spadło także na Austrię. Powstanie styczniowe w Królestwie Polskim i na Litwie oraz usłużny wobec Rosji gest Prus w postaci konwencji Alvenslebena, brak porozumienia między Francją i Anglią sprawiały, że Bismarck miał na forum międzynarodowym wolną rękę. Klęska Danii była więc kwestią krótkiego czasu. Już w październiku 1864 podpisano pokój wiedeński mocą którego Szlezwik i Holsztyn dostały się pod kondominium prusko-austriackie. Bismarck jednak utrudniał funkcjonowanie tej dziwnej spółki, skutkiem czego w 1865 w Ga-stein sama Austria zaproponowała podział zdobyczy, zachowując Holsztyn i odstępując Prusom Szlezwik. Austria wyszła z tej transakcji skompromitowana zarówno na forum międzynarodowym, jak i wewnątrzniemieckim. Zamiast stać na straży konstytucji Związku stanowiącej nienaruszalność jego państw, współdziałała w ich rozbiorze. Posiadanie Holsztynu nie dawało Austrii korzyści, gotowa była go się więc zrzec w zamian za gwarancję Prus dla austriackich posiadłości włoskich. Bismarck jednak w planowanym zjednoczeniu Niemiec pod egidą Prus właśnie w Italii upatrywał sprzymierzeńca. Propozycję Bismarcka, by w powszechnym głosowaniu wybrać parlament niemiecki odrzucała z kolei Austria, upatrując w tym słusznie krok Prus w kierunku korony ogólnoniemieckiej. Przymierze Prus z Wiochami Przymierze Prus z Włochami zawarte w kwietniu 1866 stanowiło dla Austrii bezpośrednią groźbę, toteż usiłowała ona zmoblizować państwa Związku przeciwko Prusom używając jako pretekstu obronę suwerenności księstw holsztyńskiego i szlezwickiego. Prusy zareagowały obsadzeniem tych terenów, a nadto Hanoweru i częściowo Hesji aż do Menu. -157- Wojna prusko-austriacka Rozstrzygnięcie miało nastąpić na froncie austriackim, gdzie spotkały się dwie liczebnie równe sobie armie. Całością kierował szef sztabu Helmuth Moltke, mając przeciwko sobie mniej niż przeciętnego wodza austriackiego Ludwiga von Benedeka. Armia pruska była lepiej wyposażona, miała zdecydowanie wyższe morale. Bitwa pod Sadową stoczona 3 lipca 1866 przyniosła wprawdzie klęskę Austrii, ale nie potwierdziła miażdżącej przewagi militarnej Prus. Przy tym Austriacy czynili postępy na froncie włoskim, bez trudu rozbijając armię włoską pod Custozzą (24 czerwca) i zwyciężając w bitwie morskiej koło wyspy Lissa (20 lipca). Bismarck mimo wszystko mógł po Sa- -158- dowej bardziej pognębić Austrię, ale bał się reakcji państw, zwłaszcza Francji i Anglii na zbytnie zachwianie równowagi sił na rzecz Prus. Podyktował więc Austrii znośne warunki w podpisanym w Pradze 23 sierpnia pokoju. Austria zgodziła się na rozwiązanie Związku Niemieckiego i utworzenie nowej organizacji państw niemieckich, w której by nie uczestniczyła. To był zasadniczy cel całej wewnątrzniemieckiej polityki Bismarcka zakończonej wojną 1866. Austria zrzekła się pretensji do Szlezwiku-Holsztynu, oddała też Italii Wenecję, choć na tym froncie zwyciężyła. Koszta wojenne, którymi Prusy obciążyły Austrię wynosiły zaledwie 40 milionów talarów pruskich. Eliminacja Austrii z tzw. kwestii niemieckiej. Absolutna dominacja Pras Właściwie zwycięstwo Bismarcka bardziej przypominało skarcenie aniżeli pokonanie Austrii. Jako siła polityczna w Niemczech nie liczyła się Austria od dawna, teraz zaś wypadła całkowicie poza krąg spraw niemieckich, pozostawiając je w wyłącznej gestii Pras. Poparcie dla Bismarcka było tu powszechne. Liberałowie, którzy nieustannie atakowali go z powodu nielegalności jego działania, zwłaszcza w dziedzinie budżetowej, teraz okazywali bezgraniczną uległość. Landtag pruski zalegalizował we wrześniu 1866 pozabudżetowe, a więc sprzeczne z konstytucją pobieranie podatków. Powstanie partii narodowych liberałów popierającej Bismarcka; nowe nabytki terytorialne Prus Liberałowie trwający na pozycjach konstytucyjnych znaleźli się w mniejszości i przeszli do partii postępowej (Fortschrittspartei), ogromna większość liberałów licząca na prosperity gospodarczą idącą w ślad za ekspansją Bismarcka utworzyła w październiku 1866 nową partię narodowo-liberalną (Nationalliberale Partei) miała być odtąd na ponad 20 lat partią wspierającą politykę bismarckowską. Ten zwrot bardziej zresztą charakteryzował Bismarcka niż jego nowych aliantów. Świadczył on o niezwykłej elastyczności politycznej i ideologicznej Żelaznego Kanclerza, a także o jego nie tyle niemieckim co pruskim patriotyzmie, który wyłącznie był w stanie tłumaczyć ofiarę jaką Bismarck składał ze swego dziedzicznego konserwatyzmu, zniżając się do sojuszu z liberałami i do korzystania z usłużności pogardzanego przez siebie parlamentu. W majestacie prawa miało więc nastąpić wcielenie Hanoweru, Hesji elektorskiej, Nassau i Frankfurtu do Prus. Akt ten bowiem potwierdziły obie izby pruskiego landtagu we wrześniu 1866. Związek Północno-Niemiecki i Parlament Celny Nowy twór polityczny pod nazwą Związek Północno-Niemiecki powstał formalnie z chwilą ogłoszenia 1 lipca 1867 jego konstytucji uchwalonej przez nowy reichstag 17 kwietnia tegoż roku. Należało do Związku 19 państw na obszarze położonym na północ od Menu. Bismarck został kanclerzem Związku, którego prezydentem był król Prus. Prasy też miały decydujący głos w ciałach ustawodawczych - sejmie i radzie związkowej. Państwa południowoniemieckie Bawaria, Badenia i Wirtembergia wprawdzie do Związku nie przystąpiły, ale w sierpniu 1866 zawarły z Prasami tajną umowę wojskową, oddając na 5 lat swe armie pod praskie dowództwo, następnie w 1867 przystąpiły do unii gospodarczej z Prusami, a parlament Związku i parlamenty państw południowych wyłoniły wspólny Parlament Celny (Zollparlament). -159- Euforii dla dzieł Bismarcka nie podzielały niektóre koła konserwatywne, zatroskane zagrożeniem tradycji lokalnych, zwłaszcza w Hanowerze i Bawarii; na ogół niechętni zmianom byli katolicy w obawie przed hegemonią protestantyzmu praskiego. Poza liberałami, inni nie widzieli też korzyści dla całych Niemiec, natomiast rzucał się w oczy awans Pras. W kołach konserwatywnych nie godzono się też łatwo z brutalnym wyeliminowaniem Austrii z Niemiec. Reorganizacja ustrojowa Austrii. Austro-Węgry W Austrii tymczasem należało przeorganizować całe życie polityczne. Słowianie znowu wysunęli koncepcję państwa federalistycznego z podziałem na 5 krajów autonomicznych (dwa austriackie, Czechy, Węgry i Galicja). Dwór jednak wolał postawić na rozwiązanie, w którym rzeczywista autonomia przypadłaby w udziale tylko jednemu partnerowi, a mogły nim być tylko Węgry. W styczniu 1867 przywrócono tam konstytucję z 1848, a 3 kwietnia 1867 sejm węgierski przyjął oferowaną przez Wiedeń ugodę, mocą której cesarstwo austriackie i królestwo węgierskie złączone zostały unią personalną, zachowując własny ustrój wewnętrzny, administrację i wspólną politykę zagraniczną, wojskową i skarbową. Oficjalne nazwy obu państw brzmiały: Królestwa i Kraje reprezentowane w Radzie Państwa (Cislitawia) dla Austrii i Translitawia dla Węgier. Wspólnie nazywały się Monarchią Austro-Węgierską. Austria otrzymała 21 grudnia 1867 zmodyfikowaną w stosunku do konstytucji z 1861 ustawę zasadniczą. Taki stan rzeczy sprawiał, że Austria odbudowała do pewnego stopnia swą mocarstwowość, ale już poza Niemcami. Na terenie niemieckim mogła już tylko odgrywać rolę satelickiego państwa Pras, do których wyłącznie należało ostatnie słowo w dziele małoniemieckie-go zjednoczenia Niemiec. 25. Wojna prusko-francuska i powstanie Cesarstwa Niemieckiego Załatwienie tzw. kwestii niemieckiej według scenariusza sporządzonego przez Bismarcka pozwalało Prusom decydować o przyszłości pod warunkiem, że będą istniały ku temu sprzyjające okoliczności w polityce międzynarodowej. Już sukces Prus lat 1866/1867 naruszał równowagę sił w tej części Europy. Wytrzymałość Francji na dalsze próby ekspansji wpływów pruskich mogła sprawdzić jedynie konkretna próba ich rozszerzenia. Depesza emska i jej następstwa Taka sytuacja zdarzyła się, gdy Bismarck w lipcu 1870 wysunął kandydaturę księcia Leopolda von Hohenzollern-Sigmaringen jako kandydata na tron hiszpański. Francja zareagowało ostrzegawczą deklaracją parlamentu, co skłoniło ojca księcia, Karla Antona do zgłoszenia w imieniu syna rezygnacji z kandydowania. Rząd francuski prowokacyjnie zażądał jednak -160- od przebywającego w Ems Wilhelma I deklaracji, iż nigdy więcej nie poprze podobnej kandydatury. Król wprawdzie odmówił generalnie rezygnacji z udziału Prus w podobnych przedsięwzięciach, zgodził się jednak nie interweniować w przypadku wspomnianego księcia. Bismarck celowo skrócił tekst, a przez to zaostrzył ton wysłanej depeszy. Prowokacja była więc obopólna, choć zwykle przypisuje się ją Depeszy Emskiej, która na stałe weszła do terminologii historycznej. Działania wojenne W odpowiedzi na depeszę Francja 19 lipca wypowiedziała Prusom wojnę. Państwa południowoniemieckie, wbrew oczekiwaniom Francji, stanęły natychmiast po stronie Związku Północno-Niemieckiego. Trzy armie niemieckie pod ogólnym dowództwem Helmutha von Moltke zaatakowały Francję przekraczając granicę francuską w Alzacji i Lotaryngii. Armia marszałka Francois Achile Bazaine'a po szeregu stoczonych bitew (m.in. pod Gravelotte, Vionville) wycofała się do twierdzy Metz i skapitulowała 27 października, po klęsce armii marszałka Patrice Maurice hrabiego Mac-Mahon pod Sedanem 2 września 1870. Cesarz Napoleon III znalazł się w niewoli, a 4 września obalone zostało cesarstwo, a wprowadzona republika. Oblężenie Paryża rozpoczęło się 19 września. Walki z zapasową armią republikańską trwały do 16 lutego 1871, kiedy padła twierdza Belfort. Francja poniosła klęskę głównie z powodu nieudolnego prowadzenia wojny przez dowództwa obu armii. Głównym błędem było dopuszczenie do ich rozdzielenia przez siły praskie i pobicia każdej z osobna. Zatem wynik wojny nie świadczył bynajmniej o miażdżącej przewadze Pras, ich zwycięstwo wystarczyło jednak, by obyć się bez zgody Francji na utworzenie cesarstwa z domem Hohenzollernów na czele. -161- Proklamowanie Cesarstwa Niemieckiego Bismarck więc jeszcze w październiku podjął rokowania w państwami południowoniemieckimi, zwłaszcza z Bawarią, by pozyskać je dla idei cesarstwa, do którego przystąpiłyby obok Związku Północno-Niemieckiego. 18 stycznia w lustrzanej sali pałacu królewskiego w Wersalu król Prus Wilhelm I został proklamowany cesarzem niemieckim. Wstępne preliminaria pokojowe rozpoczęto w Wersalu 26 lutego 1871 Niemcy uzyskały Alzację bez twierdzy Belfort i Lotaryngię z Metzem. Francja musiała Niemcom w ciągu trzech lat zapłacić 5 miliardów franków w złocie. Pokój podpisany w Frankfurcie 10 maja zatwierdzał jedynie postanowienia preliminariów. Łupy tej wojny sprawiły, że Bismarck na przeciąg 20 lat posiadał swoistą wszechwładzę. Sam sposób proklamowania cesarstwa przypominał raczej nominację wojskową, co też nie pozostawiało wątpliwości spod czyjej ręki wyszedł scenariusz. -162- Rozdział VI Cesarstwo Niemieckie 1871-1918 26. Rzesza Niemiecka: struktura i miejsce w polityce europejskiej Ustrój Rzeszy Rzesza Niemiecka w 1871 liczyła 40,8 milionów mieszkańców. Była państwem związkowym, w którym zbiorowość książąt i wolnych miast była podmiotem suwerenności poprzez swój udział w Radzie Związkowej (Bundesrat), w której 17 na 58 głosów należało do Prus. Dziedzicznym cesarzem był król pruski, zarazem głównodowodzący sił zbrojnych, w przypadku Bawarii tylko na czas wojny. Cesarz zwoływał, otwierał i zamykał Reichstag, a na mocy uchwały Rady Związkowej mógł go rozwiązać. Cesarz powoływał także kanclerza Rzeszy, który z reguły bywał też premierem Prus. Kanclerz przewodniczył Radzie Związkowej i był przełożonym sekretarzy stanu, którzy faktycznie kierowali resortami (ministrowie). Odpowiedzialny był przed Reichstagiem, jednakże nie w sensie odpowiedzialności politycznej. II Rzesza nie miała zatem rządów parlamentarnych. Kanclerzem w latach 1871 - 1890 był Otto von Bismarck, od 1865 hrabia, od 1871 książę. Nie było ministrów Rzeszy ani też rządu Rzeszy. Specjalne miejsce w Rzeszy zajmowała Alzacja-Lotaryngia, rządzona od 1879 przez namiestnika, a od 1911 mająca swe przedstawicielstwo w Radzie Związkowej. Miejsce Prus w Rzeszy Prusy miały w Rzeszy przewagę terytorialną (w 1910 - 65 procent powierzchni Rzeszy) i ludnościową (62 procent po aneksjach 1866). Przodowały w dziedzinie militarnej i gospodarczej. Przodująca pozycja Prus znajdowała swój wyraz także w konstytucji Rzeszy. Reichstag Reichstag wybierany był w powszechnych, równych i bezpośrednich wyborach, liczył 397 członków, był wszakże ciałem prawodawczym jedynie wspólnie z Reichsratem. Reichstag nie miał konkretnego wpływu na polity- -165- kę zagraniczną. Przedmiotem napięć z kanclerzem były też jego kompetencje w dziedzinie budżetu armii. Ordynacja wyborcza kierująca się zasadą większościową sprzyjała partiom osadzonym w regionach, konserwatystom, centrowcom, była zaś niekorzystna dla socjaldemokratów, których elektorat ulegał żywemu w tym czasie procesowi migracji do miast. W Rzeszy obowiązywała powszechna służba wojskowa. Monarcha jako głównodowodzący nie był odpowiedzialny ani przed ministerstwem ani przed parlamentem. Feudalne stosunki w Prasach W Prusach ustrojowo nic się nie zmieniło. Nadal obowiązywało trój-klasowe prawo wyborcze. Polegało ono na tym, że głosujący najpierw wybierali tzw. elektorów, a dopiero ci dokonywali wyboru deputowanych. Wyborcy w gminach byli podzieleni na trzy grupy według wysokości płaconego podatku. Najwyżej opodatkowana, lecz najmniejsza grupa wybierała więc tyle samo posłów, co o wiele liczniejsze dwie pozostałe. Dominowały zatem w państwie dwór, szlachta i armia ujęte w system skrajnie konserwatywnej biurokracji, której apogeum notuje się w czasie ministerium Roberta von Puttkamera, w latach 1879-1881 ministra wyznań i oświecenia, a następnie do 1888 wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych. Pruski premier i administracja odgrywali także w Rzeszy rolę fundamentu jej władzy wykonawczej. Napięcia społeczne w Rzeszy W Rzeszy jednak rosły problemy nie znane jeszcze w na pół feudalnych Prusach. Były to napięcia między uzależnioną od monarchy i mało z parlamentem się liczącą arystokracją urzędniczą, a dynamiczną klasą emancypującego się społeczeństwa przemysłowego, w którym istotną rolę odgrywały interesy klasowe, przy czym w swoisty sposób antypaństwowo integrowały się warstwy robotnicze. Dla Rzeszy w początkowym okresie jej istnienia dużym obciążeniem były odśrodkowe dążenia mniejszości narodowych, lewicowoliberalne mieszczaństwo i katolicyzm, który czuł się zmajoryzowany przez protestantów. Ugrupowania partyjne Urozmaicona była też paleta partyjna. Najsilniejszą podporą Rzeszy była partia Narodowych Liberałów, złożona z części inteligencji oraz sfer finansowo-przemysłowych. Przywodzili jej Rudolf von Bennigsen (1902) i Johannes Miquel (1901). Występowali oni na rzecz liberalnego państwa prawa i bismarckowskiej polityki zagranicznej. Partią rządową była też Niemiecka Partia Rzeszy (Deutsche Reichspartei) do której wchodzili wolni konserwatyści (Freikonservative), i kręgi agrarno-przemysłowe. Silniejsza, głównie w Prusach skoncentrowana partia Starokonserwaty-stów była do Rzeszy nastawiona krytycznie. Utworzona w 1876 na bazie starokonserwatywnej Niemiecka Partia Konserwatywna (Deutschkonservative Partei) reprezentowała tylko interesy kół agrarnych. W kierunku antyrządowym ewoluowała lewicowoliberalna Partia Postępowa (Fortschrittspartei), później zwana wolnomyślną, której przywodził Eugen Richter (1906). W opozycji było Koło Polskie, Welfowie (zwolennicy dynastii -166- hanowerskiej), Duńczycy, autonomiści alzaccy. Grapy te nie tworzyły partii, nie miały nawet wspólnych interesów społecznych, łączyła je wszakże walka o zachowanie własnej tożsamości, w przypadku Polaków, Duńczyków i Alzatczyków narodowej, u katolików także wyznaniowej. Welfowie natomiast protestowali przeciwko ostatecznej likwidacji królestwa Hanoweru. Grupy te, złożone z ziemian i stanu średniego doskonale mieściły się w katolickiej partii Centrum, która w 1871 reaktywowała się, przyjmując jako cel obronę zasad zawartych w konstytucji pruskiej z 1850, zwłaszcza jej artykułów dotyczących Kościoła katolickiego. Bezskutecznie chciała -167- umieszczenia tych artykułów, korzystnych dla Kościoła, w nowej konstytucji Rzeszy. Dla Centrum hegemonia protestanckich Pras w nowym cesarstwie była podobnym wyzwaniem, jak dla wymienionych grup parlamentarnych, reprezentujących tendencje separatystyczne, choć o różnym charakterze i celach. W czasie kulturkampfu (1871-1887) Centrum kierowane przez Ludwiga Windthorsta (f 1891) mogło liczyć na elektorat tych ugrupowań. Opozycyjny w stosunku do rządu Rzeszy był też rosnący w siłę i liczbę posłów ruch socjaldemokratyczny. W 1875 Gotha była miejscem zjazdu, podczas którego doszło do zjednoczenia tego ruchu w Socjalistyczną Partię Robotniczą Niemiec, która mając za sobą rosnące w latach siedemdziesiątych szeregi robotników podjęła walkę o poprawę ich sytuacji, co Bismarck uznał jako jedno z zagrożeń młodej Rzeszy. Dodatkowym w jego oczach niebezpieczeństwem było wspólne z socjaldemokratami stanowisko w sprawach społecznych, okazjonalnie zajmowane przez inne partie opozycyjne, m.in. Centrum. Mały wpływ parlamentu ma władzę wykonawczą Parlament nie miał jednak bezpośredniego wpływu na władze wykonawcze, stąd trudno mówić właściwie o systemie parlamentarnym w ścisłym znaczeniu, w którym by koalicje parlamentarne lub partie większościowe wyłaniały odpowiedzialną przed parlamentem egzekutywę. Natomiast realne wpływy na poszczególne resorty polityki państwa potrafiły zapewnić sobie korporacje powstałe na bazie wspólnych interesów, np. Centralny Związek Niemieckich Przemysłowców (Zentralverband Deutscher Industrieller). Międzynarodowe położenie Rzeszy W kontekście międzynarodowym nowa Rzesza nie była w sytuacji najlepszej. Pokonanie Francji pociągało skutki bardziej dalekosiężne niż zwycięstwo nad Austrią. Chodziło nie tylko o utratę przez Francję Alzacji i Lotaryngii, ale przede wszystkim o hegemonię Niemiec, które po załatwieniu swych wewnętrznych spraw uaktywniły swą ekspansję na zewnątrz. Utrwalające się zbliżenie między Francją i Rosją groziło w przyszłości Niemcom wojną na dwa fronty. Celem polityki Rzeszy było więc utrzymanie izolacji Francji i wbijanie klina między nią i Rosję oraz Austro-Węgry. Chwilowo Bismarck miał do odnotowania sukcesy. W 1872 doprowadził do zwołania w Berlinie zjazdu trzech cesarzy: Rosji, Austrii i Niemiec. W maju 1873 Niemcy i Rosja podpisały konwencję wojskową, zapewniającą wzajemną pomoc na wypadek agresji mocarstwa europejskiego. We wrześniu tegoż roku konwencję polityczną zawarły Austria i Rosja, a w październiku dołączył cesarz niemiecki. Obiecano wspólnie działać w interesie pokoju, ale nie dotknięto kwestii najistotniejszej, sytuacji na Bałkanach, gdzie interesy Rosji i Austrii były zawsze rozbieżne. To, jak niekiedy je nazywano, odnowione Święte Przymierze było tworem sztucznym i już w 1875 Francja sprawdziła jego wartość dokonując reformy armii wprowadzającej w pułkach czwarte bataliony i usprawniającej mobilizację. W Niemczech powstała panika wywołana rzekomym przygotowaniem przez Francję odwetu. Bismarck dawał do zrozumienia, iż istnieje ewentualność wojny prewencyjnej. Minister spraw zagranicznych Francji Charles Decazes zręcznie, poprzez prasę angielską, nadał rozgłos pogłoskom -168- puszczanym w Niemczech w kołach dyplomatycznych, jakoby wojna prewencyjna wisiała na włosku. Francja zwróciła się o pomoc do Rosji i Anglii i ją uzyskała. Wskutek interwencji obu państw Bismarck musiał zdementować wieści o planowanej prewencji. Alarm francuski był doskonałym pociągnięciem politycznym. Okazało się, że izolacja Francji była płytka, a hegemonia Niemiec w Europie budziła obawy angielskie i, co ważniejsze - rosyjskie. Rosja skorzystała z okazji stworzonej przez alarm francuski i potwierdziła swą dominację w Europie. Bismarck do końca swego kanclerstwa sztucznie utrzymywał dobre sąsiedztwo z Rosją. Interesy obu państw jednak szły już innymi drogami. Rzesza na wypadek konfliktu o szerszym zasięgu mogła liczyć tylko na Austro-Węgry, zatem musiała popierać ich politykę bałkańską. To wykluczało trwałe dobre kontakty z Rosją. Z kolei ta szukała przymierza z wrogiem Niemiec, którym w naturalny sposób była Francja. Ekspansja Niemiec, zwłaszcza w koloniach i na morzu sprawiała, że także Wielka Brytania musiała szukać sposobów położenia tamy aspiracjom niemieckim do dominacji Rzeszy, nie tylko w europejskiej, ale także światowej polityce. 27. Polityka wewnętrzna Rzeszy w epoce bismarckowskiej Rozwarstwienie społeczne Rzeszy Czynnikiem największej wagi, który miał zadecydować o potędze Rzeszy była gospodarka. Prusy miały tu także wszystkie atuty w swoim ręku, bowiem do nich należały najbardziej uprzemysłowione regiony: Nadrenia i Westfalia. Po nich szedł przemysł Saksonii, ale był to kraj 20 razy mniej- -169- szy niż Prusy. Struktura gospodarcza Rzeszy nie była jednolita. Na terenie Prus, na wschód od Łaby przeważała wielka posiadłość ziemska. Stąd pochodziła kasta junkierska, opierająca swój potencjał na rolnictwie, ale dostarczająca armii oficerów, a administracji wyższych urzędników. Ta warstwa, do której należał Bismarck, wyciskała na całym życiu państwowym stygmat militaryzmu powielany poprzez służbę wojskową w warstwach niższych. Mówiło się o umundurowanym społeczeństwie, co kształtowało także mentalność zdyscyplinowaną, ale pozbawioną osobistej inicjatywy. Obok nadającej ton w państwie kasty junkierskiej wybijać się zaczęła burżuazja, która od co najmniej 20 lat bogaciła się, nie kwapiąc się do sięgania po władzę, dopóki konserwatywne rządy feudalne nie przeszkadzały jej w opanowywaniu sektora gospodarczego. Stałą obawą burżuazji była groźba rewolucji społecznej, zatem wygodniej było pozostawić odpowiedzialność za państwo arystokracji. Po zjednoczeniu Niemiec jednak to arystokracja pierwsza wyciągnęła rękę po dobra jakie niosła ze sobą nowoczesna gospodarka uprzemysłowiona. Stąd obserwuje się symbiozę tytułów szlacheckich z fortunami przemysłowymi. Tworzy się nowa warstwa junkiersko-burżuazyjna. Przesądy klasowe upadały pod presją korzyści materialnych i konieczności łączenia się warstw posiadających w celu obrony przed rosnącą w siłę lewicą rewolucyjną. Gospodarka. Rola banków Jak wszędzie, tak i w Niemczech, siłami napędowymi gospodarki były banki kumulujące kapitał i inwestujące go w gospodarkę. W Niemczech były to wówczas: Deutsche Bank, Dresdner Bank, Berliner Handelsgesellschaft, Darmstädter Bank itd. Tradycyjne w Niemczech gałęzie przemysłu to: górnictwo, przemysł ciężki (Krupp, Borsig), przemysł tekstylny. Szybko rozwinął się przemysł chemiczny i elektryczny zajmując przodujące w świecie miejsce. -170- Kryzys okresu założycielskiego (Gründerzeit) Niemcy mogły wskutek kontrybucji nałożonej na Francję pozwolić sobie na wiele inwestycji opartych na łatwym kapitale, ale okazało się to pułapką, bowiem w latach tzw. okresu założycielskiego lat 1871-1874 trudno było sensownie przerobić kapitał znajdujący się na rynku, który w pewnym momencie zaczął dławić się zbyt szybko i łatwo wchłoniętymi dobrami. Już rok 1873 zaznaczył się nagłym zastojem w gospodarce niemieckiej. Pochopnie zakładane firmy bankrutowały. Okazało się, że tanie towary niemieckie produkowane masowo nie są dobrej jakości, zatem nie zdobywają rynków. Kryzys w rolnictwie Kryzys dotknął także rolnictwo. Zboże importowane z USA, Rosji, Węgier było tańsze od niemieckiego. Junkrzy żądali więc ceł zaporowych na płody rolne, przemysłowcy postąpili podobnie, wymuszając cłami zbyt własnych towarów i dyktując ich ceny. Tracili na tym najubożsi, bowiem rosła drożyzna, zwłaszcza żywności. Zyskiwały latyfundia i wielcy producenci przemysłowi, co stało się fundamentem już teraz stabilizującej się symbiozy tych ostatnich z szlachtą ziemiańską. Znajdowało to odbicie w scharakteryzowanych wyżej układach, partyjnych. Wśród partii politycznych jedynie konserwatywne Centrum w dziedzinie społecznej zajęło stanowisko przeciwko dominacji wielkiego kapitału i stało się partią ludową (w Bawarii: Bawarska Partia Ludowa - Bayerische Volkspartei) reprezentującą interesy drobnomieszczaństwa, rzemiosła i drobnej własności chłopskiej. Interesy robotnicze reprezentowali socjaldemokraci. Kulturkampf. Geneza i istota Politykę wewnętrzną w Rzeszy zakłócały w czasach bismarckowskich poważne perturbacje, których źródła szukać należy w obu przypadkach, przynajmniej do pewnego stopnia, w walce o rząd dusz. W obu przypadkach Bismarck znajdował wspólny język z narodowymi liberałami. Najpierw chodziło o wyznaczenie w nowej rzeczywistości miejsca Kościołowi katolickiemu. Ponieważ poszczególne kraje były suwerenne w polityce wyznaniowej, ustawodawstwo kościelno-polityczne, które nazwano kulturkampfem (chodziło oczywiście także o jego egzekwowanie i wynikłą stąd sytuację), obowiązywało tylko w Prusach (tylko niektóre ustawy miały szerszy zasięg). Powody kierujące w przypadku kulturkampfu Bismarckiem i narodowymi liberałami były całkowicie różne. O ile Bismarck, będąc pragmatykiem, chciał osiągnąć cele doraźne, np. zabezpieczenie się przed opozycją katolicką skupioną w Centrum i nieprzychylną Rzeszy, o tyle liberałami kierowały obce zupełnie Bismarckowi względy światopoglądowe. Skumulowanie się tych dwóch celów walki sprawiło, że była ona tak destrukcyjna zarówno dla Kościoła jak i dla struktur społecznych w państwie. Kościół w Prusach miał konstytucją z 1850 zagwarantowaną całkowitą swobodę. Artykuły 15, 16 i 18 przyznawały mu prawo suwerennego zarządzania swymi agendami. Pod tym względem Prusom ustępowała katolicka Bawaria, gdzie ogłoszenie na soborze watykańskim w 1870 dogmatu o nieomylności papieża wywołało sprzeciw rządu, który nie tylko nie pozwolił w kraju dogmatu ogłosić, ale przed soborem planował akcję dyplomatycz- -171- ną mającą do uchwalenia dogmatu nie dopuścić, a po jego uchwaleniu poparł tzw. starokatolików, społeczność kościelną, która wskutek nie uznania dogmatu odłączyła się od Kościoła katolickiego. Ustawodawstwo kulturkampfu Całą Rzeszę obejmowała wydana w 1871 ustawa o nadużyciu ambony wprowadzona najpierw w Bawarii, następnie ustawa antyjezuicka z 1872 oraz w 1875 wydane prawo o stanie cywilnym wprowadzające śluby cywilne. Centrum starało się tzw. kościelne artykuły konstytucji pruskiej wprowadzić do konstytucji Rzeszy, co jednak nie powiodło się, zwłaszcza wskutek sprzeciwu liberałów. W Prusach najważniejsze były ustawy majowe, uchwalone przez landtag od 11 do 14 maja 1873 ustanawiające nowe przepisy o wykształceniu duchowieństwa i nominacjach na placówki duszpasterskie zatwierdzanych przez władze państwowe. Następnie ograniczano władzę dyscyplinarną Kościoła, wprowadzając i tu nadzór państwowy i ustanawiając Królewski Trybunał dla Spraw Kościelnych. Trzecia ustawa dotyczyła wystąpienia z Kościoła. Kolejne ustawy z lat 1874 i 1875 miały charakter represyjny. Postanawiały one karanie banicją księży sprzeciwiających się ustawom majowym, przejęcie przez państwo zarządu majątku kościelnego, który w parafiach powierzano pieczy wybieranych spośród parafian dozorów i reprezentacji parafialnych, w diecezjach zaś specjalnym komisarzom rządowym. Zniesiono też prawie wszystkie zakony, pozostawiając jedynie zgromadzenia zajmujące się pracą charytatywną. Niejako wstępem do ustawodawstwa szczegółowo regulującego wbrew prawu kanonicznemu wymienione agendy kościelne było wykreślenie z konstytucji pruskiej na początku roku 1873 artykułów 15, 16, 18, którym prawa kulturkampfu się sprzeciwiały oraz odebranie Kościołowi nadzoru nad szkołami i powierzenie jego inspektorom świeckim. Na ziemiach polskich nadto rozszerzono zakres języka niemieckiego w nauczaniu religii w gimnazjach katolickich, pozostawiając język polski w czterech najniższych klasach. Pragmatyka kulturkampfu Kulturkampf wymagał zaangażowania przez władze państwowe ogromnego aparatu policyjnego, biurokratycznego oraz represji, bowiem ogół biskupów, z których obaj metropolici, gnieźnieńsko-poznański, arcybiskup Mieczysław Halka Ledóchowski i koloński, Paul Melchers znaleźli się w więzieniu. Tylko nieliczni księża poddali się ustawom, które 5 lutego 1875 Pius DC ogłosił za nieważne. Ci księża zostali ekskomunikowani i nie znaleźli posłuchu wśród wiernych. Wykonawcą programu kulturkampfu w Prusach był minister wyznań od 1873 Adalbert Falk, liberał, skrupulatny, ale pozbawiony wyobraźni prawnik. W parlamentach Prus i Rzeszy partia Centrum wzięła na siebie cały ciężar walki o swobody kościelne, co za pontyfikatu Piusa IX znajdowało w Rzymie poparcie, natomiast ciążyło wyraźnie Leonowi XIII, który w lutym 1878 zasiadł na tronie papieskim. Leon XIII, zgodnie z linią swej polityki wobec państw, a także w obliczu wielkich szkód jakie Kościół ponosił w Prusach, gdzie coraz więcej parafii pozbawionych było duszpasterzy, a 3/4 diecezji biskupów, dążył do położenia kresu -172- walce, nawet za cenę pewnych kompromisów. Zatem od 1880 co dwa lata ukazywały się tzw. ustawy łagodzące ustawodawstwo kulturkampfu, aż wreszcie dwie ostatnie z 1886 i 1887 kończyły go definitywnie, pozostawiając w mocy jedynie nadzór państwa nad szkołami, częściowo majątkiem kościelnym, śluby cywilne i wykluczając obu metropolitów od powrotu na ich stolice. Co jednak najważniejsze, ustawodawstwo kulturkampfu przestało obowiązywać tylko na zasadzie jego nowelizowania. Nigdy prawnie go nie anulowano. Opornie też szła wypłata zaległych świadczeń na rzecz Kościoła represyjnie zatrzymanych w czasie kulturkampfu, choć rząd czynił to bezprawnie, mając zobowiązanie do świadczeń na rzecz Kościoła z tytułu sekularyzowanych dóbr kościelnych. Zobowiązanie to opierało się na bulli cyrkumskrypcyjnej De salute aminarum z 16 lipca 1821 przyjętej wówczas przez rząd pruski. Skutki kulturkampfu dla sytuacji wewnętrznej Rzeszy Kulturkampf oddziałał także negatywnie na sytuację wewnętrzną Rzeszy i Bismarck dostrzegał to już pod koniec lat siedemdziesiątych. Wiedział, że jeśli chce dojść do porozumienia ze Stolicą Apostolską, co miało mu dać dodatkowy profit w postaci spacyfikowania Centrum w Reichstagu, to musi przede wszystkim zerwać sojusz z narodowymi liberałami. Alians ten ciążył Bismarckowi z wielu powodów. Przede wszystkim nie znajdował on zrozumienia w bliskim mu zawsze środowisku konserwatywnym. Bismarck chciał co prawda dominacji państwa we wszystkich dziedzinach, ale sam się przekonał, że nie znając Kościoła źle przeprowadził walkę o jego podporządkowanie. Walczył bowiem o rzeczy niewykonalne, a w istocie dla państwa nawet szkodliwe, bowiem laicyzacja życia w rozumieniu liberałów nie leżała w zamiarach Żelaznego Kanclerza. Najbardziej jednak niepokoiła Bismarcka lewica, rosnąca w siłę, wyraźnie wroga wobec państwa opartego na liberalnym przemysłowo-fmansowym środowisku, z którym socjaldemokracja toczyła walkę o sytuację socjalną robotników. To, że Centrum w tych właśnie kwestiach głosowało niekiedy z socjaldemokratami, było dla Bismarcka sygnałem, że przeciwnicy, mając tak elastyczne programy i taktykę ich realizacji, zmuszą kanclerza do obrony interesów pewnych grup a nie Rzeszy. Bismarck uważał więc za swoje środowisko obóz konserwatywny, nie mający tyle co liberalna burżuazja zastrzeżeń wobec reform społecznych. Nie zniósł on później nacisku politycznego lewicy i sięgnął po środki wyjątkowe, ale zarazem zdawał sobie sprawę, iż poprawa bytu liczącej się już grupy społecznej, jaką w tym czasie stanowili robotnicy, przyczyni się do stabilizacji państwa, co w naturalny sposób musiało się stać na koszt pracodawców. Zmiana kursu polityki Bismarcka od 1878 Bismarck rozpoczął więc w 1878 zmianę kursu polityki wewnętrznej. Na polu kościelno-politycznym była to dymisja Falka w 1879. Był to gest spektakularny, choć nie tak bardzo znaczący. Istotne znaczenie miał zwrot ku nowej polityce ekonomicznej i społecznej. Głównym jego celem było pozbawienie socjaldemokracji uzasadnienia dla walki, jaką toczyła ona w obronie robotników -173- Ruch robotniczy, socjaldemokracja i próby rozwiązań społecznych W początku lat siedemdziesiątych wskutek masowej migracji ludzi ze wsi do miast, dostatek a nawet nadmiar rąk do pracy w przemyśle, wpływał negatywnie na kształtowanie się płac i warunków życiowych. Drożyzna i zmniejszające się zarobki, kryzys roku 1873, który unaocznił niepewność towarzyszącą gospodarce kapitalistycznej, wywołały coraz tłumniejsze strajki i manifestacje. Burżuazja lękała się strat, ale trwała przy zasadzie swoistego doboru naturalnego, wykluczającego jakikolwiek interwencjonizm państwa. Przeciwko tej zasadzie wystąpili tzw. socjaliści z katedry, uczeni, którzy byli zdania, że właśnie państwo powinno podjąć reformy mające złagodzić napięcia społeczne. Bismarck widział w tych sugestiach dogodne pole dla pozycji państwa jako arbitra między kierującą się wyłącznie rachunkiem ekonomicznym klasą burżuazji a robotnikami, a raczej reprezentującymi ich interesy ugrupowaniami lewicowymi. Wprawdzie nie było między nimi jedności, ale Bismarck uznawał za niebezpieczny cały ruch robotniczy, toteż zdecydowanie go zwalczał, jednocześnie sam gotów był „oktrojować" reformy społeczne dające robotnikom głównie satysfakcję w dziedzinie bytowej. Z kolei partie socjaldemokratyczne doświadczały niepowodzeń działając w rozbiciu. To zrodziło myśl o zjednoczeniu, zrealizowaną w miejscowości Gotha w 1875, gdzie głównie z dwóch frakcji: lassalczyków i eisenachczyków powstała Socjalistyczna Partia Robotnicza Niemiec (Sozialistische Arbeiterpartei Deutschlands). Socjalistyczna Partia Robotnicza Niemiec. Program gotajski Program gotajski był typowo reformistyczny i w walce o prawa robotników nie odrzucał protekcji państwa. Mimo krytyki (m.in. Marksa) za brak konsekwentnej idei rewolucyjnej prowadzącej do dyktatury proletariatu, partia rozwijała się dynamicznie i uzyskała w 1877 już czwarte miejsce w wyborach. Bismarck zdawał sobie sprawę z przyczyn tego wzrostu popularności socjaldemokracji i z faktu, iż ona nie tylko nie ustanie, lecz w miarę rozwoju gospodarczego się znacznie powiększy. Pewna histeria z jaką reagował kanclerz na awans lewicy wiązała się z jego przeświadczeniem, iż -174- z wewnętrznych trudności Rzeszy skorzystają wszyscy jej wrogowie. Nie potrzebował więc pretekstu, by odpowiedzieć na ten sukces silą, ale pretekst się znalazł, a były nim nieudane zamachy na Wilhelma I w 1878. Oskarżenie o to socjaldemokratów było w pewnym sensie nawet absurdalne, bowiem ich agendy politycznie stały coraz lepiej i nie musieli uciekać się do takich środków. Zdobycie w wyborach ponad 11 procent głosów było dla partii swoistym wotum zaufania. Ustawa antysocjalistyczna 1878 To ostatecznie skłoniło Bismarcka do przeprowadzenia w Parlamencie w październiku 1878 tzw. uchwały antysocjalistycznej (za byli konserwatyści i narodowi liberałowie, przeciw Centrum i partia postępowa - zestawienie charakterystyczne dla nietypowości ówczesnej sytuacji wewnętrznej Niemiec). Ustawa zakazywała praktycznie wszelkiej działalności o charakterze socjalistycznym i groziła karami wszystkim, którzy taką działalność by ułatwiali, np. osobom wynajmującym sale na mityngi. Ustawa pozostała w mocy do 1890, a więc o 9 lat dłużej niż to założono w czasie jej wydawania. Socjaldemokracja poniosła dotkliwe szkody materialne i pod tym względem okres praw antysocjalistycznych podobny był do kulturkampfu; było wszakże i inne podobieństwo: zyski moralne. Nie tylko pół miliona głosów w wyborach do sejmu Rzeszy w 1884. O wiele ważniejsze było wywołane represjami antypaństwowe nastawienie mas robotniczych. Ono z kolei coraz bardziej uświadamiało rządowi konieczność reform społecznych. Ustawodawstwo społeczne w Rzeszy Bismarck wprawdzie hołdował zasadzie walki za pomocą „krwi i żelaza", ale cesarz, nie mówiąc o dworze, był innego zdania. To jego inspiracji przypisać należy ustawodawstwo społeczne zapoczątkowane w Niemczech w r. 1883. Novum w wymiarze światowym było obowiązkowe ubezpieczenie od choroby, wypadków i zapewnienie renty inwalidzkiej i starości. Te urządzenia wprowadzano sukcesywnie w latach 1883 - 1888. Wprawdzie -175- socjaldemokracja mogła sobie z tej racji przypisywać dużą część zasług, ale nie ulega wątpliwości, iż w Niemczech tak rozumiany postęp społeczny miał równie silnych przeciwników pośród liberałów i części konserwatystów, jak i zwolenników w rządzie, który w tym czasie - nie w całości wprawdzie - uznawał za słuszną bismarckowską zasadę żelaznej ręki. Parlament, tak często lekceważony przez Bismarcka, także znaczną większością głosów zadecydował w 1890 o kasacji ustawy antysocjalistycznej. Bismarck nie rozegrał sprawy robotniczej korzystnie dla siebie, ponieważ, nawet uznając potrzebę reform w tej dziedzinie, widział ich możliwość dopiero po całkowitym zdławieniu ruchu robotniczego i socjaldemokracji. Nie mógł się jednak zdecydować na zaostrzenie ustaw wyjątkowych, te zaś, które obowiązywały uznał za nieskuteczne. Ocena Bismarcka To przesadne zaufanie do siły w polityce jest źródłem zaskakującej oceny tego niewątpliwie wybitnego męża stanu. Z jednej strony jest to ocena pozytywna, gdyż przemoc stosowana w polityce zewnętrznej i wewnętrznej doprowadziła w końcu do swoistej apoteozy Prus i powstania II Rzeszy rozpoczynającej w 1871 całkowicie nowa tradycję. Dla samego Bismarcka bilans oceny jest jednak także negatywny, bowiem okazało się, iż walcząc z parlamentem już niejako z nawyku, postępował anachronicznie. Minął bowiem czas absolutyzmów, a czas dyktatorów i systemów totalitarnych miał dopiero nadejść. Bismarck był tu bez wątpienia prekursorem, ale prekursorzy zazwyczaj w ostatecznym rozliczeniu przegrywają. Bismarck przegrał częściowo dzięki swoim sukcesom, które wyniosły go tak wysoko, iż potrafił rządzić już tylko sam. W nowoczesnym państwie jakie stworzył okazało się to niemożliwe. W spadku po Bismarcku pozostało jednak w świadomości społecznej Niemiec stale poczucie zagrożenia, zarówno wewnętrznego (katolicyzm, tendencje odśrodkowe po 1870) jak i zewnętrznego, co walnie dopomogło do akceptacji militaryzmu i uwrażliwiło Niemców na hasła nacjonalistyczne. 28. Rzesza wilhelmowska do wybuchu I wojny światowej Ostatni cesarz: Wilhelm II Cesarz Wilhelm I zmarł w 1888. Po nim tron objął ciężko chory Fryderyk III (1831 - 1888), który jednak po 3 miesiącach zmarł. Tron dostał się jego synowi Wilhelmowi II (1859 - 1941). Parlament wybrany w 1890 był wyraźnie antybismarckowski. Socjaldemokracja, mająca półtora miliona wyborców, tzn. niecałe 20 procent, okazała się być partią najsilniejszą. Nie to jednak bezpośrednio przyczyniło się do dymisji Bismarcka 20 marca 1890. Wilhelm II chciał rządzić osobiście, co we współpracy z Bismarckiem byłoby niemożliwe. Zresztą młody cesarz znał nieustanne spory między dziadkiem a Żelaznym -176- Kanclerzem i wymuszanie przez tego ostatniego, niekiedy nawet groźbami zamachu stanu przeciwko socjaldemokracji i parlamentowi, posłuchu dla swych koncepcji. Wilhelm II myślał o uszczęśliwieniu wszystkich poddanych. Wydaje się też, że rozumiał on lepiej niż Bismarck nieuchronność przeobrażeń, jakie w ostatnich dziesiątkach XIX w. zaszły w Niemczech. Przeobraziły się one z państwa rolniczego w wysoko uprzemysłowione. Niemcy trzecią potęgą przemysłową w świecie Krajobraz gospodarczy Niemiec na przełomie XIX i XX w. charakteryzował się przede wszystkim zrównoważeniem zatrudnienia w przemyśle i na roli (1895, po 50 procent). W latach 1850 - 1913 potroił się dochód na głowę jednego mieszkańca. Od 1871 do 1914 czterokrotnie wzrósł eks- -177- port, a sześciokrotnie produkcja przemysłowa. Obok USA i Wielkiej Brytanii Niemcy były teraz trzecią potęgą przemysłową w świecie. Supremację absolutną osiągały giganty przemysłowe, eliminując małe i średnie zakłady, a co za tym idzie średnią burżuazję. Rozwój gospodarczy miał konsekwencje polityczne, nie tylko z racji dynamicznej akumulacji kapitału, ale również ekspansji na zewnątrz tym zjawiskiem spowodowanej. Tak więc ogromna produkcja niemiecka szukała rynków zbytu w Azji, Afryce, nawet w USA, głównie w koloniach brytyjskich, nie zaś w bezwartościowych dla niemieckiej gospodarki koloniach niemieckich. Takie kolonie istniały od 1884 w południowozachodniej Afryce, w Togo, Kamerunie, w Afryce wschodniej i na Pacyfiku w Nowej Gwinei, na Wyspach Marshalla i na Archipelagu Bismarcka (Wyspy Salomona). Traktowano je jako tzw. tereny ochronne Rzeszy (Schutzgebiete des Reiches). Rozwój demograficzny Zjawisku rozwoju gospodarczego towarzyszył nie mniej dynamiczny rozwój demograficzny wyrażający się wzrostem liczby ludności od 58 do 65 milionów w latach 1871-1910. Ludność miejska wzrosła w tym czasie z 36 do 60 procent. Ludność w tym czasie stała się też zamożniejsza. Dziesięciokrotnie wzrosły wkłady oszczędnościowe. To w znacznej mierze łagodziło przeciwieństwa między robotnikami i pracodawcami. Za to jawiły się inne perturbacje typowe dla przeobrażeń z gospodarki agrarnej w przemysłową. Odpływ sił roboczych ze wsi do miasta zmienił obraz gospodarczy wsi. Więcej też zaczęto cenić towary przemysłowe niż produkty rolne, które miasto chciało uzyskiwać jak najtaniej. To powodowało perturbacje cenowe i dysproporcje między standardem życia na wsi i w mieście. W ślad za tym rodziły się też przeciwieństwa natury społecznej. -178- Wzrost stopy życiowej; zbliżenie między państwem a społeczeństwem; autorytet SPD Relatywna poprawa bytu robotników przemysłowych osiągnięta została głównie dzięki polityce społecznej państwa, a następnie działalności związków zawodowych oraz partii socjaldemokratycznej. Dystans między państwem a warstwami robotniczymi przez to nie zmalał wyraźnie. Pruski trój-klasowy system wyborczy drażnił robotników i pogłębiał w nich świadomość upośledzenia politycznego. Jednakże integracyjna rola cesarstwa, widoczna choćby poprzez oddziaływanie armii, coraz większą atrakcyjność haseł patriotycznych wśród wszystkich klas społecznych, ich uwrażliwienie na hasła mocarstwowe Niemiec (sprawa kolonii) sprawiały, że postawę nieprzejednaną wobec imperializmu zajmowały tylko te grupy społeczne, które szły skrajnie na lewo w łonie socjaldemokracji, i z których później powstanie niemiecki ruch komunistyczny. Ogólnospołeczne znaczenie socjaldemokracji w Niemczech potwierdzał w czasach poprzedzających wybuch I wojny światowej stały sukces wyborczy SPD, zdobywającej przeciętnie 1/3 głosów mimo niekorzystnego dla niej podziału wielkomiejskich okręgów wyborczych. SPD zdobyła też niekwestionowany wpływ na wolne związki zawodowe, które pomnożyły liczbę swych członków w ciągu dziesięciolecia 1890-1900 z 100 000 do 690 000, w 1910 r. zaś osiągnęły 2 miliony. Dynamiczny rozwój instytucji społecznych Konserwatywne ugrupowania jak Niemieckokonserwatywna Partia oraz Związek Rolniczy (Bund der Landwirte) posiadały w czasie niemal analogicznym 162 000 - 330 000 członków. Zatem dynamizm socjalistycznych związków zawodowych wyrażał się wzrostem prawie siedmiokrotnym, podczas gdy zrzeszenia konserwatywne odnotowały jedynie wzrost dwukrotny. Był to jednak okres powstawania wielu organizacji społecznych (Zentralverband Deutscher Industrieller 1876, Hansabund 1909, Altdeutscher Verband 1894, Deutsche Kolonialgesellschaft 1887, Deutscher Flottenverein 1898), a potrzeba przynależności grupowej stanowiła cechę charakterystyczną ówczesnych Niemiec. Elity władzy Politykę Rzeszy w czasach Wilhelma II determinowały elity władzy o strukturach dość tradycyjnych, z trzema filarami: dworem, armią i biurokracją, ale zwłaszcza w Prusach silne było jeszcze junkierstwo, choć już nie w czystej postaci, bo najczęściej skoligacone z arystokracją finansowo-przemysłową. Sprzeczności między tymi dwiema warstwami pozwoliły się wyrównać na zasadzie kompensowania stanem posiadania tradycji kastowych szlachty i na odwrót. Państwo stało się w tej sytuacji wypadkową sił partycypujących we władzy, do których należał cesarz, kanclerz, sekretarze stanu (ministrowie), wojskowi, radcy i dworacy przed nikim nie odpowiedzialni, ale niekiedy o decydujących wpływach, wreszcie konsorcja gospodarcze. Była to nowa sytuacji w stosunku do poprzedniego samodzierżawia Bismarcka, który sprawy Rzeszy znał na wylot, choć w działaniu niekiedy nie liczył się z rzeczywistością. Te krzyżujące się, a niekiedy wzajemnie ze sobą sprzeczne metody i kierunki w polityce odbijały się zwłaszcza na forum kontaktów międzynarodowych, co cesarza Wilhelma II jeszcze bardziej utwierdzało w jego koncepcji rządów osobistych. Tak powstała dwu- -179- torowość polityki niemieckiej balansującej stale między pomysłami cesarskimi i rutynowym działaniem organów rządowych. Era Capriviego Erą Capriviego nazwano w historiografii czteroletni okres 1890 -1894 kanclerstwa hrabiego Leo von Capriviego (*1831 - 11899). Caprivi byl zawodowym wojskowym, znał się na administracji, w polityce na ogół się nie orientował. Jednakże cesarz na tym polu nie oczekiwał od kanclerza inicjatywy. Tzw. nowy kurs w polityce Rzeszy polegał głównie na szukaniu dróg porozumienia między Centrum i lewicowymi liberałami w celu wytyczenia konstruktywnej i mającej oparcie w centrolewicy polityki społecznej państwa. To remedium na wpływy socjaldemokratyczne nie było skuteczne, ale na krótko uspokoiło scenę polityczną, co widać także w dość niepewnych próbach łagodzenia polityki antypolskiej. Próby te nie miały szans powodzenia, bowiem idący w parze z imperialną polityką Niemiec nacjonalizm nie dopuszczał myśli o jakiejkowiek tolerancji wobec świadomych swej tożsamości mniejszości narodowych. Stąd też era Capriviego nie kładła kresu agendom związanym i inspirowanym przez powstały właśnie w 1891 Powszechny Związek Niemiecki (Allgemeiner Deutscher Bund), od 1894 Związek Wszechniemiecki (Alldeutscher Bund). Były to Związek Marchii Wschodniej (Ostmarkenverein) powstały w 1894 i zwany HaKaTą od trzech założycieli: Hansemanna, Kennemanna i Tiedemanna. Już jednak od 1886 działała Komisja Kolonizacyj-na, której zadaniem było wykupywanie polskiej ziemi. Caprivi zrezygnował z ustaw wyjątkowych, dopuścił do uchwalenia wymuszonych zresztą strajkami ustaw o spoczynku niedzielnym, zakazie zatrudniania w fabrykach dzieci do lat 13, maksymalnym do 11 godzin dniu pracy dla kobiet i ochrony dla położnic. Traktaty z Austro-Węgrami, Serbią i Rumunią Niemcy w tym czasie weszły jako ważny partner do polityki światowej. Traktaty Capriviego z Austro-Węgrami, Serbią i Rumunią przysporzyły Niemcom rynków zbytu dla rosnącej stale produkcji niemieckiej, ale posiadały także znaczenie polityczne, zarysowując ewentualne alianse na przyszłość, gdyby przyszło bronić zdobytej pozycji. To był zalążek przyszłych państw centralnych. Gospodarka niemiecka wchłaniała teraz żywność i surowce, oferowała zaś gotowe produkty. To zahamowało obfite w XIX w. wychodźstwo. Ekspansja niemiecka skutkiem dynamiki rozwojowej. Kolonie Niemcy jednak musiały dać ujście dynamice rozwojowej jaką osiągnęły, a to oznaczało ekspansję. Do grona państw kolonialnych weszły Niemcy już w połowie lat osiemdziesiątych. Nabytki końca XJX w. to wymuszona na Chinach wieczysta dzierżawa Kiauszou nad Morzem Żółtym iw 1911 część Konga francuskiego na podstawie traktatu z Francją. Infiltracja niemiecka w Turcji oznaczała jednak coś więcej niż nieograniczone pole do inwestycji niemieckich (kolej bagdadzka mająca od Berlina sięgać aż po Zatokę Perską), ale wskazywała na zainteresowanie Azją Zachodnią. Chodziło więc w sumie o bezpośrednią konkurencję z Anglią, a to oznaczało ry- -180- walizację o dominację w świecie. Imperializm niemiecki musiał mieć wiarygodne uzasadnienie, zwłaszcza na użytek wewnętrzny. Powstałe w 1887 Niemieckie Towarzystwo Kolonialne (Deutsche Kolonialgesellschaft) spełniało tę rolę w tym sensie, że budziło zainteresowanie posiadłościami zamorskimi, ale nie były to tereny kolonizacyjne. Niemcy kolonie jedynie eksploatowały. Treitschke i początki ofensywnego nacjonalizmu Wprawdzie teoria lebensraumu jeszcze nie weszła na stałe do słownika niemieckiego, ale ideologia Heinricha von Treitschke, ogromnie popularnego historyka, pisarza i ideologa niemieckiego głosząca wyższość Niemców nad innymi nacjami, a co za tym idzie, słuszność stosowania wobec tych ostatnich prawa pięści dla wywalczenia miejsca na ziemi dla narodu górującego ponad innymi i zarazem permanentnie krzywdzonego, stwarzała punkt wyjścia dla rasizmu, który głosili już prekursorzy hitleryzmu Joseph Arthur de Gobineau i Houston Stewart Chamberlain, nota bene obaj tylko sympatycy Niemiec. Apoteoza rasy germańskiej w pseudonauce i sztuce (Chamberlain, Gobineau, Wagner) To co oni starali się wywodzić językiem pseudonaukowym, Richard Wagner wyrażał w sztuce, apoteozując legendę germańską i czyniąc z niej swoisty dogmat dla egoistycznej idei narodu wyniesionego ponad inne do rangi rasy panów. W duchu absolutnej wierności wobec tronu i narodu wychowywano korpus oficerski i jego przedłużenie w związkach oficerów rezerwy. Ten duch sztywnego militaryzmu opanował kastę urzędniczą. Jedyną barierą oddzielającą ten rodzaj mentalności od ogółu społeczeństwa była sprzeczność interesów między tą śmietanką społeczeństwa a warstwami niższymi, do których zaliczało się też zdeklasowane przez rewolucję przemysłową drobnomieszczaństwo. To było pole, na którym po 1890 tak owocnie działała SPD, mogąca bez trudu formułować cele polityczne, skoro sprawy bytowe zeszły na dalszy plan w dobie względnej prosperity społeczeństwa niemieckiego ostatnich dekad przed wojną światową. W tej sytuacji powstawało w SPD wyraźnie -181- lewe skrzydło z Karlem Liebknechtem i Franzem Mehringiem na czele. Do wyraźniejszego podziału miało dojść dopiero w warunkach I wojny światowej. Leo von Caprivi odszedł 1 lipca 1894 na pozór z błahego powodu. Chodziło o różnicę poglądów między nim i cesarzem na zastosowanie restrykcji przeciwko socjaldemokratom. Kanclerstwo Hohenlohe'go Kanclerzem i premierem Prus został Chlodwig książę zu Hohenlohe-Schillingsfiirst (f 1901). W polityce wewnętrznej nadal główną rolę odgrywał narodowy liberał Johannes von Miquel, minister finansów od 1890 do -182- 1901. Jednak teraz, bardziej niż poprzednio, zaznaczała się chęć Wilhelma II do osobistego sprawowania rządów. Antybrytyjskie gesty w polityce kolonialnej i rozbudowa floty Poparcie cesarza dla antybrytyjskich nastrojów w Republice Południowej Afryki (depesza do prezydenta Paula Krügera 1895). To, jak i obsadzenie w 1898 Kiauszou w Chinach (dzierżawa) wywołało w Anglii oburzenie i zaniepokojenie, zwłaszcza że w parze z tym szła intesywna rozbudowa niemieckiej floty wojennej pod kierunkiem sekretarza stanu w Urzędzie Marynarki Rzeszy, Alfreda von Tirpitza. Miało to również wydatne znaczenie gospodarcze, nadto podnosiło rosnącą stale niemiecką świadomość imperialną. O jakichkolwiek zbliżeniach między Niemcami i Wielką Brytanią nie mogło być mowy, choć sondaże w tym kierunku czyniono w 1898 właśnie ze strony niemieckiej, chcącej wybadać stopień zaniepojenia brytyjskiego niemiecką ekspansją na morzu. Jej praktyczne rezultaty okazały się w nowych zdobyczach kolonialnych w 1899 na Pacyfiku ( m.in. wyspy Karolińskie od Hiszpanii, Samoa wspólnie z USA). Druga ustawa o flocie w czerwcu 1900 (pierwsza w 1898) stawiała za cel osiągnięcie równego stanu floty niemieckiej z brytyjską Home Fleet. Ostrożna polityka społeczna Temu napięciu w polityce zagranicznej towarzyszyła ostrożność rządu w manewrowaniu środkami represyjnymi w stosunku do SPD, która w erze Capriviego (1890) straciła opiekę nad związkami zawodowymi. Rząd nie mógł puszczać mimo uszu roszczeń socjalnych związków zawodowych, bowiem bardziej niż kiedykolwiek był uzależniony od burżuazji finansowo- -183- przemysłowej domagającej się środków represyjnych, zwłaszcza wobec robotników stosujących solidarne strajki destrukcyjne. Jednakże zamiar uchwalenia specjalnych ustaw karnych przeciwko robotnikom spowodował rozwiązanie Reichstagu w 1899. Następny zaś minister spraw wewnętrznych (sekretarz stanu) hrabia Arthur von Posadowsky-Wehner zrezygnował z polityki represyjnej wobec robotników. To było przesilenie, które miało zaowocować w erze Bülowa. Era Bülowa; wpływ burżuazji na politykę wewnętrzną i zagraniczną Kanclerz Rzeszy w latach 1900- 1909, hrabia od 1905, książę Bernhard von Bülow (*1849 - f 1929) jako były sekretarz stanu w Urzędzie Spraw Zagranicznych (Auswärtiges Amt 1897-1900) interesował się głównie polityką zagraniczną, pozostawiając Posadowsky'emu sprawy wewnętrzne. W latach 1901 -1903 następowała wprawdzie dalsza rozbudowa ustawodawstwa socjalnego, na ogół aprobowana przez SPD, ale mnożyły się też problemy. Przemysł niemiecki szukał teraz rąk do pracy. W miejsce wychodźstwa pojawiał się teraz problem robotników sezonowych lub też osiedlanie się napływowej ludności w rejonach przemysłowych. Udoskonalanie ustaw ochronnych dla robotników przemysłowych łagodziło więc antagonizmy klasowe, ale ich nie likwidowało. Cała polityka rządu, także socjalna zależała od koniunktury gospodarczej, a tę z kolei regulowała burżu-azja. W końcu więc ona dyktowała ekspansywną politykę zagraniczną, która w mniemaniu cesarza była jego oryginalnym dziełem. Narastanie przeciwieństw na tle społecznym i ekonomicznym W 1905 robotnicy Berlina i Niemiec nie mieli zapewne tych samych powodów do manifestacji jakie istniały w cesarstwie rosyjskim, ale w Niemczech zorganizowana, choć niejednolita partia SPD reagowała jak sejsmograf na zjawiska polityczne, których wpływ na sytuację warstw najuboższych był nieunikniony. Tak było w przypadku zmian ustawodawstwa celnego podejmowanych od 1903, które w rezultacie musiały wpływać na wzrost kosz- -184- tów utrzymania. Z kolei jednak rząd Rzeszy potrzebował coraz więcej finansów, chcąc sprostać wyzwaniom jakie rzucił zwłaszcza Anglii zagrażając jej hegemonii na morzu. W latach 1904/1906 gwałtowna rozbudowa floty wojennej spowodowała trudny do pokrycia deficit budżetowy. Szukano sposobów uzyskania pieniędzy z podatków bezpośrednich na rzecz Rzeszy. Pierwszym był uchwalony podatek spadkowy. Wreszcie niesnaski na tle polityki kolonialnej państwa spowodowały w 1906 zerwanie między Centrum i Bülowem. Koniunkturalna zbieżność interesów Centrum i SPD hamulcem inicjatyw rządowych Centrum nie chciało pozwolić, by podatnik niemiecki ponosił koszty mało rentownej polityki kolonialnej. W takim kontekście burzliwe strajki górników i robotników berlińskich w 1905 zachwiały równowagą układów wewnątrzpolitycznych Rzeszy. Centrum w sprawie kolonii głosowało wspólnie z socjaldemokratami. Partie burżuazyjne skupiły się wokół Bülowa. Z kolei jednak powstały na tle różnicy interesów ekonomicznych rozdźwięki między lobby agrarnym a przemysłowcami. Chodziło o plany budowy kanału łączącego Ren, przez Łabę aż z Prusami Wschodnimi. Junkrzy bali się importu taniego zboża, przemysł chciał ułatwienia dla zbytu swej produkcji. Nieprzyjemną dla rządu atmosferę wywoływały strajki szkolne w Prowincji Poznańskiej, gdzie w szkołach ludowych w 1900 rząd wprowadził niemieckojęzyczną naukę religii. Brutalne represje stosowane nawet wobec dzieci (strajk dzieci wrzesińskich) przypominały czas kulturkampfu, były pożywką dla krytyki parlamentarnej rządu, w której znowu głosy Centrum schodziły się z głosami lewicy. Nieudana próba stworzenia większości parlamentarnej przeciw Centrum i SPD Eksperyment tzw. Bloku Bülowa lat 1906-1909, polegający na stworzeniu większości parlamentarnej złożonej z partii konserwatywnych i liberalnych z wyłączeniem Centrum i SPD, był próbą godzenia ognia z wodą, toteż się nie udał, bowiem konserwatyści w końcu odeszli w 1909. Tymczasem Centrum i SPD stale zyskiwało zwolenników. -185- Polityka antypolska Bülow zawdzięczał w pewnym sensie porażkę także błędnej polityce wobec Polaków. Ustawa wywłaszczeniowa 1908 pozwalająca na wywłaszczenie do 70 000 hektarów własności polskiej na rzecz osadników niemieckich była z jednej strony próbą zahamowania zjawiska zwanego Ostflucht (ucieczka ze wschodu), z drugiej osłabienia ekonomicznego społeczeństwa polskiego. Rezultat tego drastycznego przedsięwzięcia był mizerny (wywłaszczono za odszkodowaniem 1635 hektarów). Propagandowo jednak prawo wyjątkowe uzasadnione względami narodowymi działało na niekorzyść rządu, było bowiem czymś niesłychanym. Bülow tracił więc uznanie zarówno u SPD jak i konserwatystów, którzy byli zdegustowani stałym sięganiem rządu do kieszeni obywateli. Afera Daily Telegraph Gdy chodziło o cesarza, doznał on szeregu porażek, które z jednej strony utrwalały osamotnienie Niemiec, z drugiej stawiały pod znakiem zapytania jego autorytet monarszy. Tak było ze słynną aferą Daily Telegraph w 1908, kiedy niefortunny wywiad Wilhelma II dla tej gazety spowodował interpelacje w Reichstagu i komentarze w prasie domagające się ograniczenia „osobistego panowania" cesarza. Kozłem ofiarnym był Bülow, który w wywiadzie tym miał swój udział. Na niego spadła więc niełaska cesarska. Były jednak poważniejsze sprawy, które dyskwalifikowały cesarza. Należała tu nieudana próba układu sojuszniczego z Mikołajem II w 1905, a także negatywny wynik sondażu w sprawie możliwości porozumienia z Anglią. Bethmann-Hollweg; reforma finansów Bülow po rozpadzie bloku konserwatywno-liberalnego nie miał już szans kontynuowania rządów. Zresztą nie chciał tego także Wilhelm II. Następca dojrzewał już od 1907 na stanowisku sekretarza stanu w Urzędzie Spraw Wewnętrznych Rzeszy. Był nim Theobald von Bethmann Hollweg (*1859 -|1921). Reprezentujący najbardziej konserwatywne środowisko junkierskie, zdołał skupić wokół siebie konserwatystów i Centrum; w oparciu o tak skon-truowaną większość parlamentarną przeprowadził zainicjowaną jeszcze przez Bülowa reformę finansów Rzeszy, przewidującą opodatkowanie kapitału zmiennego, pomnażającego w procesie produkcji wartość dodatkową oraz podwyżkę podatków bezpośrednich. Jednocześnie utworzono Związek Hanzy dla Rzemiosła, Handlu i Przemysłu mający popierać liberalną i antymonopolową politykę gospodarczo-finansowa. Te reformy, zwłaszcza pierwsza, były źródłem nowych dochodów dla państwa, których dostarczyć mieli przedsiębiorcy najruchliwsi. Intensywne zbrojenia, zwłaszcza olbrzymie nakłady na flotę wojenną gwarantowały opłacalność takich ciężarów, które w dodatku nie nakręcały spirali niezadowolenia na tle społecznym. Nowy układ sił politycznych w Rzeszy Partie prawicowe miały powody do zwierania szeregów, bowiem w 1910 lewicowi liberałowie różnych odcieni (Linksliberalen) utworzyli wspólnie Postępową Partię Ludową (Fortschrittliche Volkspartei). We współdziałaniu z SPD mogły te siły ożywić parlamentaryzm niemiecki cierpiący na uwiąd najpierw w cieniu autokratyzmu bismarckowskiego, następnie zaś wilhel-mowskiego. Widoki na to były, bowiem w styczniu 1912 SPD w wyborach -186- zyskała najwięcej mandatów (110 na 397). Na czele SPD w miejsce zmarłego Augusta Bebla zjazd partii w Jenie wybrał Hugona Haase i Friedricha Eberta. Ta szansa polaryzacji niemieckiego życia politycznego i stworzenia realnych widoków na jego skuteczne kontrolowanie przez parlament wymagała dłuższego czasu spokoju. Destabilizacja w polityce wewnętrznej i zagranicznej Tymczasem jednak zarówno wewnętrznie jak i w polityce zagranicznej panowała atmosfera napięcia. Zrównanie Alzacji-Lotaryngii w 1910 pod względem ustrojowym z innymi krajami Rzeszy, wyrażające się głównie w zastosowaniu wobec tych prowincji obowiązującego w Rzeszy prawa wyborczego, było tylko pozornie gestem przekreślającym ciasny nacjonalizm, bowiem w istocie miało na celu utrwalenie granic osiągniętych w 1871. Zresztą w grudniu 1913 tzw. afera z Zabern, kiedy przeciwko demonstrantom w tym alzackim mieście garnizonowym wystąpiło wojsko i zastosowano jurysdykcję wojskową, pokazała najlepiej, że Reichstag, potępiający zresztą ten incydent i władze wykonawcze nie chadzały tymi samymi drogami. Milita-ryzm miał jednak w ówczesnych Niemczech priorytet potwierdzany sytuacją międzynarodową, dla Rzeszy zdecydowanie niekorzystą. W 1904 Anglia i Francja załatwiły swe kwestie sporne o kolonie i zawarły Entente Cordiale. Niemcy nie wykorzystały szeregu okazji, by temu zapobiec, choćby rywalizacji francusko-brytyjskiej o Sudan w 1898. Porozumienie francusko-brytyjskie udaremniło niemieckie starania o Maroko w 1907 i 1911. Bałkany stawały się powoli beczką prochu, bowiem po załamaniu się Turcji tamtejsze ruchy niepodległościowe skierowane były nie tylko przeciw Porcie ale także Austro-Wę-grom. Ten, jak się później okazało, kłopotliwy sprzymierzeniec, gwarantował Niemcom wojnę na dwa fronty, miał bowiem przeciwko sobie Rosję. Wojna nieuniknioną konsekwencją prosperity? Niemcy osiągnęły zatem na przełomie XIX i XX w. wielką potęgę i stało się to bez wątpienia za sprawą Prus, a konkretnie Bismarcka, który interes Pras stawiał zawsze na pierwszym miejscu, ale Prusy nigdy nie mogłyby urosnąć do miary potęgi światowej bez organizmu państwowego, który stworzył Bismarck - Rzeszy hohenzollernowskiej. Powstała ona jednak za cenę, którą trzeba było w przyszłości uiścić. Składały się na nią: nakręcająca ducha rewanżu wrogość Francji; pomniejszenie Niemiec o spore tereny etniczne, austriackie i całą Monarchię Naddunajską, która poszła swoimi drogami; konsekwencje eksplozji gospodarczej w postaci rywalizacji na terenach, gdzie Niemcy nie miały ani tradycji ani doświadczenia. Tak było najpierw w przypadku sięgania zwłaszcza na tereny kolonialne kontrolowane przez Wielką Brytanię, a częściowo i Francję, gdy chodzi o Afrykę. W ślad za rym szły próby wypierania Anglii z jej pozycji hegemona morskiego. Wreszcie dodać należy, iż Niemcy nie mogły faktycznie prowadzić innej polityki jak imperialną, nie chcąc zadusić się owocami własnej prosperity gospodarczej, która z małymi przerwami trwała od 1871. Słowem wszystko prowadziło ku wojnie, której wbrew prostej logice najbardziej musiały pragnąć Niemcy, jeśli potęga jaką osiągnęły miała się utrwalić. Było w tym jednak ryzyko utraty wszystkiego. Tylko z tą ewentualnością mało kto się w Niemczech li- -178- czył. Na ogół też wierzono, iż walka toczyć się będzie o być albo nie być, a więc będzie sprawiedliwa. Nawet większość socjaldemokratów chwilowo uległa tej argumentacji. Zatem wojna była nieunikniona. 29.1 wojna światowa Niemcy i Austria znalazły się w początkach XX w. w sytuacji konfliktowej niemal z wszystkimi sąsiadami, przy czym wrogie Austrii - Serbia, Włochy czy Rosja nie były naturalnymi przeciwnikami Rzeszy. Austro-Węgry, a raczej ich pogranicze było też terenem potencjalnego konfliktu zbrojnego. Jedynym krajem, któremu zależało na położeniu kresu ekspansji niemieckiej zarówno w Europie jak i w poza nią, ale nie musiał wchodzić do wojny w razie konfliktu z Niemcami któregokolwiek europejskiego kraju, była Anglia. Już jednak pogwałcenie przez Niemcy neutralności Belgii spowodowało, że także Wielka Brytania znalazła się 4 sierpnia 1914 w stanie wojny z Niemcami. Mord w Sarajewie Bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny było zabójstwo w Sarajewie przez bośniackiego studenta 23 czerwca 1914 arcyksięcia Franciszka-Ferdy-nanda i jego małżonki. Serbska inspiracja tego zamachu była prawdopodobna, ale Austrii nie chodziło o wyjaśnienie tej kwestii, przeciwnie, w Wiedniu chciano ją wykorzystać jako pretekst do wyeliminowania serbskich wpływów wśród Słowian na terenie Austro-Węgier, co automatycznie wzmacniało pozycję monarchii habsburskiej na Bałkanach. Ultimatum wobec Serbii Austro-Węgry umyślnie tak sformułowały swe ultimatum wystosowane 23 lipca 1914 do Serbii, iż nie było właściwie możliwości przyjęcia jego -188- przez stronę serbską bez dopuszczenia jawnej ingerencji austrowęgierskiej w wewnętrzne sprawy państwa. Mimo to Serbia, odrzuciwszy możliwość udziału Austrii w śledztwie w sprawie mordu sarajewskiego, gotowa była przyjąć inne upokarzające ją żądania. Tego jednak w istocie nie chciały ani Austro-Węgry, ani Niemcy, dążąc za wszelką cenę do wojny. Żadne z mocarstw nie mogło też liczyć na ograniczenie konfliktu do lokalnego charakteru. Wypowiedzenie Serbii wojny przez Austrię Próba mediacji angielskiej przyśpieszyła właściwie wypowiedzenie wojny Serbii przez Austro-Węgry 28 lipca 1914. Rosja w tej sytuacji musiała interweniować w obronie Serbii, a jeszcze bardziej w trosce o swój prestiż na Bałkanach. Na to czekały Niemcy, które w odpowiedzi na mobilizację zarządzoną przez Mikołaja II wystosowały do Rosji ultimatum żądające jej odwołania. Przystąpienie do wojny Rosji, Francji i Wielkiej Brytanii; pogwałcenie przez Rzeszę neutralności Belgii Tak więc 1 sierpnia również Rosja i Rzesza znalazły się w stanie wojny. To automatycznie wciągało do wojny sojuszniczkę Rosji, Francję, choć nie ona Niemcom, ale one jej 3 sierpnia wypowiedziały wojnę. Belgia została napadnięta tegoż dnia, ponieważ nie zgodziła się na przemarsz wojsk niemieckich przez swe terytorium. Ostatnia w stanie wojny z Niemcami znalazła się Wielka Brytania. Proporcje sił Państwa Centralne: Niemcy i Austro-Węgry Uczyły 120 milionów ludności, natomiast koalicja złożona z Francji, Rosji, Wielkiej Brytanii, Belgii i Serbii prawie dwukrotnie więcej. Nie przesądzało to wcale o potencjale wojennym obu stron, bowiem armie były niemal jednakowe liczebnie. Niemcy jednak miały ograniczone rezerwy ludzkie, choć i tu nie można się sugerować bezwzględnymi liczbami. Przewagę demograficzną Ententa zawdzięczała głównie Rosji, podczas gdy ciężar wojny spoczywał przede wszystkim na Francji, mającej ludności o prawie 1/3 mniej niż Niemcy (40 milionów : 67 milionów). Należy też brać pod uwagę lepsze przygotowanie Niemiec do wojny, przynajmniej w pierwszej jej fazie. Anglia, gdy chodzi o potencjał ludzki, mogła dopiero w 1915, po wprowadzeniu powszechnego obowiązku wojskowego poważniej zaznaczyć swoją obecność na froncie. Porównując szanse obu stron, należy zwrócić uwagę na możliwości zaopatrzenia. Jakkolwiek przemysł niemiecki był jednym z najpotężniejszych w Europie, to jednak Francja, Anglia i potem USA niesłychanie przewyższały w sumie jego możliwości. Niemcy wprawdzie zdecydowały się na prowadzenie wojny bezwzględnej, jako pierwsi używając już w 1915 gazu, ale członkowie Ententy szybciej osiągnęli przewagę techniczną w postaci broni pancernej i lotnictwa. Niemcy, mając bardziej tradycyjną doktrynę metod prowadzenia wojny, chętniej używali kawalerii, zamiast broni zmotoryzowanych. Dodatkowym utrudnieniem dla Niemiec był ich główny sojusznik, Austro-Węgry, posiadający wprawdzie dobrze uzbrojoną armię i niezły korpus oficerski, ale brak motywacji w wielonarodowych szeregach, a nawet świa- -189- domość aktywnych politycznie grup etnicznych jak Czesi, Polacy, iż klęska Państw Centralnych przybliży moment spełnienia się planów niepodległościowych, w pewnym sensie tę potężną armię rozbrajała. Niemiecka koncepcja wojny; problem zaopatrzenia Niemcy nastawione były na wojnę kilkumiesięczną, takie bowiem posiadały zapasy. Już jednak po 2-3 miesiącach, kiedy nie udało się szybkim atakiem rzucić Francji na kolana, wiadome było, iż zanosi się na długą wojnę pozycyjną, wymagającą ogromnej liczby środków i od czasu do czasu pochłaniającą olbrzymie ofiary wskutek frontalnych ataków pozycji przeciwnika. Niemcy od razu odczuły trudności gospodarcze. Były właściwie okrążone, dopiero pomyślna ofensywa na wschodzie dostarczyła pokaźne zasoby żywnościowe, ale klucz do prowadzenia wojny leżał w przemyśle, ten zaś cierpiał na brak rąk do pracy i surowców. Wojna przybierała dla Niemiec coraz bardziej rozpaczliwą postać. Odpowiedzią na blokadę morską była wojna podwodna, która przybrała charakter wojny totalnej, bowiem torpedowano wszystko co pływało. Rzecz jednak w tym, iż przeciwnikom nie zbywało na dobrach potrzebnych do prowadzenia wojny, do pewnego stop nia zatem niszczenie przez niemieckie okręty podwodne tonażu alianckiego nakręcało produkcję i wzmagało zyski. Natomiast Niemcy coraz bardziej traciły w opinii światowej. W końcu niemiecki styl prowadzenia wojny walnie dopomógł przekonać społeczeństwo amerykańskie do zaakceptowania udziału w wojnie. Ten nastrój oblężowej twierdzy dawał też rządowi niemieckiemu pewne korzyści. Sprowadzał do minimum jakiekolwiek perturbacje wewnętrzne. SPD nie zdobyła się na potępienie wojny, którą uznano za konieczność Niemcom narzuconą. Wprawdzie Niemcy nie zdołali pozyskać polskiego mięsa armatniego (Kanonenfutter) mglistymi obietnicami odbudowy kadłubowego państwa polskiego z ziem zabranych Rosji, ale do ostatniego roku wojny nie musiały się też obawiać dywersji ze strony mniejszości. Lewica wobec wojny Problemem, który w mikroskopijnym wymiarze dawał znać o sobie, nigdy jednak nie przybrał groźnej postaci, był stosunek do wojny lewicy. Manifestacje antywojenne tuż przed wybuchem wojny nie przybrały nigdzie zdecydowanej formy, którą byłby strajk powszechny. Radykalne skrzydło socjaldemokracji w Niemczech było zbyt słabe, by podjąć konkretne działania antywojenne. Karl Liebknecht, Róża Luksemburg, Clara Zetkin - to wybijające się postaci niemieckiej lewicy socjaldemokratycznej; bierność lewicy to jednak nie był problem przywództwa, lecz nie-popularności inicjatyw godzących w wybujałe nastroje nacjonalistyczne, które w Niemczech opanowały tzw. stan średni, a nawet „arystokrację robotniczą", stosunkowo liczną warstwę robotników wykwalifikowanych o ustalonej pozycji społecznej. Zatem, przynajmniej w początkach wojny, panował powszechny entuzjazm. Hasła w rodzaju „ukarzemy Anglię", zastąpione później w czasach niepowodzeń: „Niech Bóg skarze Anglię" utwierdzały masy w przekonaniu, że wojna jest koniecznością, a jedynym wyjściem - zwycięstwo. -190- Wojna na dwa fronty Początek wojny, do której Niemcy były najlepiej przygotowane, zaznaczył się ich owocną inicjatywą. Niemcy walczyły na dwa fronty, na wschodzie przeciwko Rosji, na zachodzie przeciwko Francji, Anglii i Belgii. Niemcy weszły w stan wojny z Rosją 1 sierpnia, a więc o 6 dni przed Au-stro-Węgrami, przeciwko którym Rosja zarządziła mobilizację. One też 3 sierpnia rozpoczęły wojnę z Francją, nie mówiąc o równoczesnej napaści na Luksemburg i Belgię. Nie ulega zatem wątpliwości, iż do Niemiec należała inicjatywa wojenna. Bismarckowska żelazna zasada unikania wojny na dwa fronty była nie do utrzymania, bowiem Rosja była sojuszniczką Francji. Plan Schlieffena zmodyfikowany przez Moltkego Plany wojenne Niemiec dostosowane do takiej wojny opracował generał Alfred von Schlieffen już na przełomie XIX i XX w., pełniąc wówczas funkcję szefa sztabu. Modyfikacje wprowadzone do planu Schlieffena przez jego następcę, generała Helmutha von Moltkego nie wnosiły nic istotnego. Po prostu na froncie francuskim, licząc się z ofensywą francuską, przyjęto także wariant obronny. W ogólnych założeniach priorytet przyznano frontowi zachodniemu, gdzie skoncentrowano 7/8 wojsk, resztę przeznaczając na front wschodni. Wynikało to z planu zakładającego szybkie pokonanie Francji i następnie skłonienie Rosji do zawarcia korzystnego dla Niemiec pokoju. Nie przewidywano długotrwałej ofensywy na terenach Rosji, bowiem wymagało to czasu i zastosowania taktyki wojennej na wielkich przestrzeniach, co w planach niemieckich nie wchodziło w rachubę. Francuskie siły chciano oskrzydlić, obchodząc je od północy przez Luksemburg i Belgię. Był to plan nie odbiegający istotnie od kampanii 1870. Powodzenie jego zależało od udanego manewru oskrzydlenia, co czyniłoby silne nadgraniczne fortyfikacje francuskie zupełnie nieszkodliwymi. Niemcy w przewidywaniu ataku francuskiego w Lotaryngii, pozostawili na południe od twierdzy Metz tylko tyle dywizji, by nie pozwolić na postępy ewentualnej ofensywy francuskiej. W ten sposób lewe skrzydło armii niemieckiej winno było oskrzydlić Paryż i zamknąć armię francuską w kleszczach zaciskających się w postaci półksiężyca od północy na południe. Byłoby to zarazem uderzenie na tyły walczących w Lotaryngii wojsk francuskich i zwinięcie frontu północnego. Walki w Prusach Wschodnich. Tannenberg Pierwszym pokrzyżowaniem tych planów była niespodziewana ruchliwość Rosjan w rejonie Prus Wschodnich. Na początku sierpnia wkroczyły tam armie generałów Pawła von Rennenkampfa i Aleksandra Samsonowa. Dowodzący tu generał pułkownik Paul von Benecken-dorff und von Hindenburg oraz jego szef sztabu, generał major Erich Ludendorff w bitwie pod Tannenbergiem (Grunwaldem) toczącej się od 26 do 30 sierpnia zdołali otoczyć i zniszczyć Rosjan, co więcej, rosyjska armia Niemen w bitwie od 6 do 16 września nad jeziorami mazurskimi doznała również klęski, choć nie została zniszczona. Propagandowo były te sukcesy niezmiernie ważne, gdyż Rosjan usunięto z Prus Wschodnich, udowadniając, że wróg nie ma prawa naruszać zie- -191- -192- mi niemieckiej. Militarnie jednak oba sukcesy miały skutki fatalne. Rosjan zdołano pokonać jedynie dzięki wycofaniu na front wschodni z północnego odcinka frontu zachodniego dwóch korpusów. To oczywiście osłabiło Niemców na ich głównym kierunku uderzenia. Rezygnacja Moltkego z oskrzydlania Paryża wynikała w pierwszym rzędzie z strategicznych posunięć generała Josepha Jacquesa Cesaire'a Joffre'a, który tworząc na prędce 6 armię osłaniał Paryż i zarazem zagroził odkrytemu skrzydłu 1 armii niemieckiej mającej za zadanie otoczenia Paryża i wykonanie głównego manewru w kierunku południowo-wschodnim. Bitwa nad Marną 1914 Siły niemieckie ruszyły więc do natarcia, omijając Paryż od wschodu, na południe od rzeki Marny aż do Verdun nad Mozą. Front francuski opierał się lewym skrzydłem o Paryż, prawym zaś o twierdzę Verdun. Kontratak francuski na całym tym froncie nazywa się bitwą nad Marną toczącą się od 5 do 12 września. Ofensywa niemiecka została zatrzymana. O szybkim pokonaniu Francji nie mogło być mowy. Niemcy wycofali się na północ za rzekę Aisne. Niewątpliwie choroba Moltkego i brak jego bezpośredniego wglądu w wydarzenia na froncie zaważyły na przebiegu bitwy, ale przyczyniły się do tego także improwizowane zmiany pierwotnego planu, gdzie jednym z celów ataku był Paryż. Moltkego jako szefa sztabu armii lądowej zastąpił teraz pruski minister wojny generał -193- Erich von Falkenhayn. Walki toczyły się teraz na północy, gdzie trwał wyścig do portów, ale chociaż Niemcy opanowali całą Belgię aż do kanału Izery, to jednak portów morskich Dunkierki i Boulogne-sur-Mer nie zajęli, a co za tym idzie - nie mogli przeszkodzić z lądu w lądowaniu zaopatrzenia brytyjskiej armii ekspedycyjnej. Wojna pozycyjna na zachodzie Wojna pozycyjna przekreśliła cały niemiecki plan operacyjny. Zamiast szybkiego rozstrzygnięcia, zanosiło się na długotrwałą wojnę, do której Niemcy nie były przygotowane. Przede wszystkim Państwa Centralne były w okrążeniu. Trudności w zaopatrzeniu dały o sobie znać już na początku wojny. Opanować je mogły Niemcy tylko przez drogą i nie wystarczającą kontrabandę. Musiały przy tym całą gospodarkę nastawić na wojnę, co z kolei z roku na rok powiększało nędzę ludności. Nie wyrównywała tego propaganda zalecająca wyrzeczenia dla ratowania już nie wielkości, ale bytu Niemiec. Wojna pozycyjna stymulowała jednak wynalazczość, bowiem polegała ona głównie na nękaniu przeciwnika i przygotowywaniu przełamania frontu, które wymagało mas ludzkich i ogromnej ilości amunicji, zwłaszcza artyleryjskiej. Tymczasem w okopach bronią najskuteczniejszą był moź-dzież i broń maszynowa. Front biegł od Kanału La Manche we Flandrii (Nieuport) nad Somą, dalej na północ od Soisson nad Aisne, przez Reims, Argonny, aż do granicy szwajcarskiej, przy czym koło Verdun wybrzusza! się na wschód, robiąc zakole, które skręcając na południe dochodziło do granicy szwajcarskiej. Obie strony dążyły do przełamania frontu. Niemcy odparli ataki francuskie i angielskie w jesieni 1915. Joffre po stronie francuskiej, podobnie jak Falkenhayn po stronie niemieckiej planowali rozstrzygające uderzenie na zachodzie, ale w sztabie niemieckim powstał także inny pomysł popierany przez Hindenburga i Ludendorffa, polegający na skoncentrowaniu potężnych sił na froncie wschodnim i zmuszeniu Rosji do pokoju. Obaj genera- -194- łowie szli więc na rozwiązanie pod względem militarnym obiecujące zwycięstwo. Odwróciłoby to jednak niemieckie cele wojenne, a poza tym pozostawienie nie pokonanych zachodnich aliantów i ogołocenie tamtejszego frontu było zbyt ryzykowne. Bitwa o Verdim 1916 Falkenhayn zdecydował się więc szukać rozstrzygnięcia na zachodzie, synchronizując działania armii lądowej z natężającą się wojną podwodną. Postanowił wybić prawy bastion frontu francuskiego zdobywając kluczową twierdzę Verdun. Zmasowane ataki obliczone były na wykrwawienie się Francuzów, ale Niemców kosztowały jeszcze więcej ofiar. Tak doszło do słynnej ofensywy pod Verdun, która rozpoczęła się zdobyciem 25 lutego 1916 jednego z fortów - Douaumont. Walki trwały do lipca i pochłonęły po obu stronach około 700 000 poległych. -195- Bitwa nad Sommą 1916; Skagerrak Anglicy tymczasem wespół z siłami francuskimi, mniejszymi z powodu strat i zaangażowania pod Verdun, rozpoczęli w czerwcu 1916 bitwę nad Sommą, która wprawdzie przyniosła niewielkie zdobycze terenowe, ale trwając do późnej jesieni kosztowała Niemców o wiele więcej niż stronę atakującą. Inne zwycięstwo, tym razem floty niemieckiej w cieśninie Skagerrak w pobliżu Ju-tlandii, odniesione pod koniec maja 1916 nad flotą brytyjską polegało głównie na prawie jeszcze raz tak dużych stratach Anglików, poza tym jednak przypieczętowało ono skuteczność blokady morskiej Państw Centralnych, bowiem plac boju utrzymała flota angielska. Niemiecka odtąd trzymała się portów, pozostawiając operacje pełnomorskie łodziom podwodnym. W sierpniu pożegnał się ze stanowiskiem generał Falkenhayn przeniesiony jako dowódca 9 armii do Rumunii. Następcą jego został feldmarszałek Hindenburg. Tymczasem od października do grudnia 1916 uporczywe ataki francuskie przyniosły -196- odzyskanie fortów wokół Verdun w początkach roku zdobytych przez Niemców. Były to jednak pozorne sukcesy, bowiem obu stronom chodziło o wyczerpanie zasobów ludzkich tak ludzkich jak i materiałowych. Nad Sommą wypróbowali Anglicy po raz pierwszy czołgi, które okazały się bronią skuteczną. Zastosowanie czołgów i samolotów. Bombardowania z zeppelinów Niemcy z kolei atakowali w latach 1915/1916 przy użyciu zeppelinów cele wojskowe i cywilne, zwłaszcza Paryż, a nawet południową Anglię i Londyn. Nad Sommą i pod Verdun walczyły już po obu stronach samoloty bojowe. Bombardowania stosowano jednak dopiero pod koniec wojny, kiedy w początkach 1918 Niemcy osiągnęły szczytowy punkt swych sił powietrznych (1338 samolotów rzuconych do ofensywy, stanowiło wówczas 1/3 całych niemieckich sił powietrznych). -197- Sukcesy na froncie wschodnim Na wschodzie ofensywa niemiecka i austrowęgierska zmusiła w lecie 1915 Rosjan do odwrotu. Państwa Centralne osiągnęły duże zdobycze terenowe. Niemcy weszli na Litwę, do Kurlandii, opanowali całe Królestwo Polskie. Armii rosyjskiej nie udało się jednak zniszczyć. Front ciągnął się od Czerniowiec na południu, do Rygi na północy, poprzez błota pińskie, Wołyń. Od Pińska w kierunku północnym operowała armia niemiecka. Litwa i Kurlandia były pod niemiecką administracją wojskową, w Warszawie zaś rządził generał-gubernator generał Hans Hartwig von Beseler. Niemcy i Austria usiłowały wykorzystać sytuację w byłym zaborze rosyjskim, a właściwie Królestwie Polskim, ogłaszając 5 listopada 1916 wspólną deklarację zapowiadającą utworzenie państwa polskiego. Rada Stanu utworzona w Warszawie nie miała jednak żadnego wpływu na bieg wydarzeń. Decydowali bowiem: namiestnik niemiecki w Warszawie i austriacki, generał Karl von Kuk w Lublinie. Niemiecki front na wschodzie utrzymał się aż do rewolucji lutowej 1917 w Rosji i do abdykacji cara. Walki na Bałkanach i froncie włoskim Niemcy walczyły także na drugorzędnych teatrach wojny. Na Bałkanach, obok armii austrowęgierskiej operowała armia niemiecka i sprzymierzona z Niemcami od 6 września 1915 Bułgaria, która przystąpiła do wojny przeciwko Serbii okupowanej także przez wojska niemieckie. Także Włochy 28 sierpnia 1916 wypowiedziały Niemcom wojnę. Na froncie włoskim pojawiły się wojska niemieckie dopiero w czasie bitwy na górnym Izonso, walnie przyczyniając się do przełamania frontu włoskiego, który zatrzymał się dopiero na linii Piave, głównie dzięki pomocy brytyjsko-fran-cuskiej. 27 sierpnia 1916 wojnę Austro-Węgrom wypowiedziała Rumunia, z kolei Niemcy, Turcja i Bułgaria wypowiedziały wojnę Rumunii. Pod koniec sierpnia generał Falkenhayn ostatecznie pokonał Rumunów pod Sibiu. Wojna w koloniach Także w koloniach niemieckich toczyła się wojna. Niemcy nie byli do niej przygotowani, toteż tylko w niemieckiej Afryce wschodniej siły Rzeszy pod dowództwem generała Paula von Lettow-Vorbeck utrzymały się -198- aż do kapitulacji w 1918. W 1914 Niemcy utraciły Togo i Kamerun, a w 1915 kapitulowały siły niemieckie w południowozachodniej Afryce niemieckiej. W Afryce toczyli Niemcy walki z kolonialnymi wojskami angielskimi, najczęściej hinduskimi, a także z oddziałami portugalskimi. Siły niemieckie nie przekraczające łącznie z żołnierzami kolorowymi 2000 ludzi, do 1918 r. wiązały 120 000 żołnierzy Ententy. Japonia wypowiedziała Niemcom wojnę 23 sierpnia 1914 po odmowie oddania przez Rzeszę twierdzy chińskiej Czingtau. Załoga niemiecka kapitulowała 7 listopada. W 1914 oddziały australijskie obsadziły niemiecką Nową Gwineę a Nowozelandczycy wyspy Samoa. We wrześniu/październiku Japończycy opanowali też wyspy niemieckie na Pacyfiku (m.in. Mariany, Pauliny, Karoliny, wyspy Marshalla). Bilans sił Państw Centralnych pod koniec 1916 Rok 1916 kończył się dla Państw Centralnych na ogół pomyślnie. O kłopotach mogły mówić przede wszystkim Niemcy Ale i one dotyczyły tylko frontu zachodniego. Na wschodzie sukcesy były spektakularne i, co ważniejsza, stanowiły poważny zastrzyk ekonomiczny dla wyczerpanych Niemiec. Duże liczby jeńców rosyjskich wziętych głównie w Prusach wschodnich przysparzały rąk do pracy. Straty w koloniach były bez znaczenia, bowiem gospodarczo były to tereny jeszcze na pół surowe, a blokada nie dopuściłaby z tej strony pomocy. Na Bliski i Środkowy Wschód droga była zamknięta zarówno przez Anglików jak i Rosjan. W zasadzie więc sukcesy na Bałkanach, ważne dla Austro-Węgier, dla Rzeszy miały znaczenie bardziej prestiżowe, o wiązaniu większych sił angielskich nie mogło być bowiem mowy, natomiast Bałkany absorbowały mocno armię niemiecką. Niepowodzenia Ententy w 1917 Niemcy jednak nie były bardziej wyczerpane niż Francja, nawet łącznie z angielskim kontyngentem, dlatego pomyślna ofensywa na froncie francuskim mogła radykalnie poprawić sytuację niemiecką. Załamanie się francusko-angielskiej ofensywy pod Arras przez rzekę Aisne aż do Szampanii w kwietniu-maju 1917 wywołało nawet bunty w armii francuskiej, uśmierzone przez nowego głównodowodzącego generała Philip-pe'a Petaina. Brytyjczycy podejmowali od maja do grudnia szereg nieudanych ataków we Flandrii. Mimo tego wyraźnego zastoju na froncie zachodnim, w sumie jednak korzystnego dla Niemców, byli oni właśnie na przełomie roku 1916 i 1917 skłonni negocjować pokój, oczywiście na własnych warunkach. Przyczyny ku temu istniały jednak zgoła poza sferą militarną. Trudności wewnętrzne Niemiec i ich skłonność do pokoju Wewnętrzna sytuacja w Rzeszy stawała się coraz bardziej napięta. Przyczyną nastrojów antywojennych w Niemczech były przede wszystkim trudne warunki życia. Żywność była racjonowana, ale często nawet talony były nie do zrealizowania. Inną przyczyną niezadowolenia były ogromne straty na froncie i brak sukcesów. Już w połowie 1916 doszło do strajku protestacyjnego przeciwko sądzeniu Liebknechta za zorganizowanie manifestacji pierwszomajowej. W 1917 strajki stawały się coraz częstsze i były maso- -199- we. W początkach 1918 istniały już porozumienia między strajkującymi różnych części Niemiec. Ciekawe, że inspiracje znajdujące tak szeroki oddźwięk wychodziły od działaczy skrajnej lewicy, obok już wymienionych, należeli tu Julian Marchlewski, Wilhelm Pieck. Ofensywa lewicy W styczniu 1916 powstał Związek Spartakusa. To już była organizacja rewolucyjna o programie komunistycznym. Powstała 8 kwietnia Niezależna Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (Unabhängige Sozialdemokratische Partei Deutschlands) była w istocie partią reformistycz-ną, ale zarazem wysuwającą hasło pokoju bez aneksji i kontrybucji. Większość socjalistów z Friedrichem Ebertem i Philippem Scheide-mannem współpracowała z rządem. Podobne, może nawet bardziej radykalne ruchy antywojenne obserwuje się w monarchii habsburskiej. Tutaj mniejszości narodowe uważały wojnę za jedyną okazję do skutecznego podniesienia sprawy niepodległości, co godziło w egzystencję imperium. Przewrót lutowy 1917 w Rosji i zawieszenie broni w październiku Lutowy przewrót w Rosji był impulsem dla lewicy reszty państw walczących, ale dla Niemiec oznaczał on nieoczekiwaną szansę likwidacji jednego z dwóch głównych frontów, a więc teoretycznie przynajmniej szansę na zwycięstwo. Rewolucja październikowa i opanowanie władzy przez bolszewików przyniosły konkretne możliwości natychmiastowego zawieszenia broni i zawarcia pokoju. Poprosił o to 21 listopada 1917 rząd bolszewicki. Już w 5 dni później zostały zawieszone działania wojenne. Dla Niemiec ważne było teraz by zdążyć przegrupować wojska z Rosji na front zachodni, zanim Ameryka, która od kwietnia 1917 była w stanie wojny z Niemcami, zdoła wprowadzić swe wojska na front i uzupełnić zaopatrzenie sprzymierzeńców. Niemcy mogły jednak wykorzystać sytuację na wschodzie także po to, by podreperować swój prestiż moralny jako państwo na godziwych warunkach skłonne do pokoju. Faktem było, iż każdej ze stron był pokój potrzebny, bolszewikom, by mogli opanować trudną sytuację wewnętrzną, Niemcom dla ostatecznego pobicia przeciwników na zachodzie. Bolszewicy głosili jednak, iż kładą kres wojnie imperialistycznej, zatem przynajmniej dla pozornego zachowania twarzy zastrzegli w traktacie negocjowanym, iż warunkiem jego podpisania będzie powstrzymanie się Niemców od przerzucenia wojsk swych na front francuski. Niemcy na to przystali, mając już większość wojsk w drodze na zachód. Negocjacje pokojowe w Brześciu, grudzień 1917 Warunki pokoju negocjowane w Brześciu od 22 grudnia 1917 przewidywały wyrzeczenie się aneksji i kontrybucji, niepodległość dla narodów, które ją utraciły w czasie wojny, samostanowienie wszystkich narodów, ochronę mniejszości narodowych i politykę kolonialną uwzględniającą wymienione wyżej tezy. Projekt niemiecki nie tylko nie wyrzekał się aneksji, ale stawiał na porządku sprawę przyłączenia się do Niemiec na drodze plebiscytu terenów, które kiedyś należały do cesarstwa rosyjskiego. Rokowania -200- rozbijały się o tak zasadniczą sprzeczność żądań negocjatorów, ale obie strony potrzebowały pokoju. Wykrętne manewry Trockiego, proponującego oświadczenie o zakończeniu wojny z Niemcami, ale nie podpisywanie traktatu sformułowanego według życzeń niemieckich były niczym innym jak próbą zachowania pozorów. Niemcy jednak wznowioną ofensywą lutową 1918 wymusili na bolszewikach podpisanie pokoju na swoich warunkach. Pokój brzeski Tak więc w nocy z 22 na 23 lutego Niemcy uzyskały na wschodzie wolną rękę. Był to czas najwyższy, gdyż w styczniu 1918 robotnicy Monachium podali ponad frontami rękę robotnikom państw Ententy i Rosji. Był to sypał świadczący o nikłym oddziaływaniu na opinię publiczną w Niemczech sukcesów niemieckich na wschodzie. Niemieckie inicjatywy pokojowe i reakcja Ententy Wydarzenia, które się tam rozegrały wpływały hamująco na inne inicjatywy pokojowe podejmowane już od drugiej połowy 1916. Kanclerz Bethmann Hollweg skierował 12 grudnia 1916 do rządu USA życzenie powiadomienia państw Ententy o niemieckiej gotowości do rozmów pokojowych. Niemcy wstrzymały się chwilowo z wysuwaniem konkretnych warunków, na jakich pokój mógłby być zawarty. Ententa odrzuciła bezwarunkowo tę propozycję i to nie tylko premier brytyjski Lloyd George, który zakończenie wojny widział tylko przez nokaut Niemiec, ale także w zasadzie chętny negocjacjom z przeciwnikiem Edward Grey, który uważał, że zadaniem wojny jest m.in. wytępienie militaryzmu, zatem nie można z nim wchodzić w układy. Premier francuski Aristide Briand sądził, że w tym kontekście samo słowo pokój jest nadużyciem, skoro zagrożona jest wolność. Prezydent Stanów Zjednoczonych Thomas Woodrow Wilson powrócił po wygranych wyborach do swych wcześniejszych inicjatyw pokojowych i 21 grudnia 1916 skierował notę do wszystkich walczących stron z zachętą do wymiany myśli na temat warunków i żądań mających -201- stać się podstawą zawarcia pokoju. Państwa Centralne już 26 grudnia odpowiedziały pozytywnie, sugerując zarazem zwołanie konferencji pokojowej. Ta gotowość miała swe źródło częściowo w zmianach jakie w Austrii zaszły po śmierci w listopadzie 1916 Franciszka Józefa I. Prawnuk cesarza Karol, który po nim nastąpił i minister spraw zagranicznych Monarchii Habsburskiej, hrabia Ottokar Czernin skłaniali się nawet do myśli o pokoju separatystycznym. „Ostatnia karta" niemiecka, totalna wojna podwodna Tymczasem w Niemczech przeważył pogląd, że należy użyć „ostatniej karty". Była nią totalna wojna podwodna. W tej sprawie ścierały się dwa poglądy: naczelnego dowództwa armii lądowej i marynarki, które zdołały dla swego planu pozyskać cesarza i kanclerza Bethmann Hollwega, który wskazywał na nieuchronność przystąpienia do wojny Stanów Zjednoczonych. Wojskowi jednak sądzili, że w ciągu pół roku powalą Anglię za pomocą U-Bootów. Nota Wilsona i wojenne cele Ententy Nota Wilsona zmusiła też rządy Ententy do przemyślenia ich stosunku do ewentualnego zakończenia wojny. Nie mogły one też, jak to uczyniły w przypadku propozycji niemieckich, po prostu inicjatywy Wilsona odrzucić. Urealniły ją jednak przedstawiając po raz pierwszy jasno swe cele wojenne. Były to: przywrócenie niepodległości Belgii, Serbii i Czarnogóry; opuszczenie terenów okupowanych i uiszczenie reparacji; nowy porządek w Europie oparty na zasadzie etnicznej, czyli oswobodzenie Włochów, Słowian południowych, Rumunów, Czechów i Słowaków spod obcego panowania, wyparcie Turków z Europy, autonomię Polski w obrębie cesarstwa rosyjskiego; zabezpieczenia dla tego nowego porządku. Nie ulegało wątpliwości, iż chodziło tu o koniec Monarchii Habsburskiej, cofnięcie Rzeszy do jej granic etnicznych, zatem pokój taki wymagał praktycznie bezwarunkowej kapitulacji Państw Centralnych. Wilson tak daleko pójść nie zamierzał, dlatego najpierw poprosił te państwa o wysunięcie swoich propozycji, -202- następnie zaś wygłosił 22 stycznia 1917 mowę w senacie na temat: pokój bez zwycięzców. Niemcy zdecydowane na użycie „ostatniej karty" odpowiedziały Wilsonowi 31 stycznia notą zapowiadającą od 1 lutego nieograniczoną wojnę podwodną jako odpowiedź na sprzeczną z prawami narodów blokadę angielską Niemiec. Rozszerzenie Ententy; stanowisko Austro-Węgier wobec wojny Ten krok Niemiec skłonił USA do zerwania z nimi 3 lutego stosunków dyplomatycznych. W ślad za Stanami Zjednoczonymi poszła większość państw latynoamerykańskich i Chiny. Ciosem dla Niemiec było oświadczenie ministra spraw zagranicznych Austro-Węgier Czernina, że Monarchia może walczyć najwyżej do jesieni. Uznał też prawo Francji do Alzacji i Lotaryngii oraz obiecał oddać Włochom część Tyrolu. Polska miała być w planach austriackich pozostawiona w dyspozycji Niemiec, a Rumunia wcielona do Austro-Węgier. Świadczyło to tylko o braku realizmu gabinetu austriackiego, który jak gdyby nie zauważał presji nacjonalizmów i, szczerze czy też nie, powszechnie lansowanej zasady samostanowienia narodów. Teraz z kolei ruszyły także inicjatywy w łonie państw Ententy, jak choćby układy marcowe między Rosją i Francją, wzajemnie sobie gwarantujące przyszłe granice. Świadczyło to niewątpliwie o nadziejach na rychły koniec wojny. Żadna jednak ze stron nie mogła przewidzieć jej rzeczywistego wyniku. W 1917 Niemcy, jak już wspomniano, były w lepszym położeniu aniżeli poprzedniego roku. Rosja, jeszcze przed rewolucją bolszewicką, nie stanowiła już dla nich problemu militarnego. Przystąpienie USA do wojny było w Stanach niepopularne. Pretekstu uzasadniającego wypowiedzenie przez Stany Zjednoczone Niemcom wojny dostarczyły same Niemcy usiłując pozyskać Meksyk (depesza Zimmermanna) w zamian za obietnice terytoriów amerykańskich, Teksasu, Nowego Meksyku i Arizony. USA przystąpiło więc 6 kwietnia do wojny przeciwko Niemcom, następnie także przeciwko Austro-Węgrom. Rezolucja pokojowa Reichstagu z lipca 1917 Nadzieje na zwycięstwo Państw Centralnych zmalały, zwłaszcza wśród polityków, toteż Reichstag głosami Centrum, SPD i Partii Postępowej uchwalił 19 lipca 1917 rezolucję pokojową wzywającą, bezskutecznie, do pokoju, pojednania i porozumienia. Inicjatywa pokojowa Benedykta XV Kolejna inicjatywa pokojowa podjęta 1 sierpnia 1917 przez papieża Benedykta XV, który wzywał wszystkie strony biorące udział w wojnie do pokoju, przyjęta była nieprzychylnie przez państwa Ententy przekonane, że papież chce pomóc Niemcom wydobyć się z matni. Niemcy odniosły się do inicjatywy papieskiej życzliwiej, ale tylko po to, by odium za przedłużanie wojny skierować wyłącznie na państwa Ententy. W istocie żadnej ze stron orędzie papieskie nie było na rękę, obie bowiem przygotowywały się do ostatecznej rozprawy. Walki na Zachodzie w 1918 Podjęcie walk na zachodzie w 1918 miało po obu stronach frontu pozornie identyczne uzasadnienie: zwycięskie zakończenie wojny. W istocie jednak krok ten był w przypadku Niemiec posunięciem desperackim, gdy zaś chodzi o Ententę oznaczał on planowe, choć bynajmniej nie łatwe doprowa- -203- dzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec. Niemcy, angażując ostatnie już zasoby ludzkie zdołały w zimie 1918 zgromadzić nieco więcej wojska niż strona przeciwna, ale nie miały już rezerw Również materiałowo były wyczerpane do ostateczności. Państwa Ententy pod tym względem mogły polegać na Ameryce, która w dodatku wysłała na front milion ludzi. Niemcy mogły się jeszcze zdecydować na silną ofensywę, która nawet nie całkowicie zwycięska, ale kosztująca zachodnie armie wielkie straty, mogłaby zachwiać gabinetami francuskim i angielskim i osłabić wpływy Clemenceau oraz Lloyd George'a dążących do bezkompromisowego pokonania Niemiec. Cztery ofensywy niemieckie Ci zaś zaatakowali pierwsi, usiłując od 21 marca w czterech kolejnych ofensywach, kwietniowej, majowej, czerwcowej i ostatniej lipcowej pokonać Ententę na całej szerokości frontu, atakując od północy i kończąc na drugiej bitwie nad Marną. Niemcy za każdym razem, z wyjątkiem uderzenia z 15 lipca, zdołali przełamać front na głębokość kilkudziesięciu kilometrów. Podnosiły ich na duchu wielkie zdobycze materiałowe i około 200 tysięcy jeńców. Duże usługi oddało Niemcom niesprawne działanie dowództw i łączności armii sojuszniczych. Za każdym razem jednak, kiedy wyczerpywał się impet natarcia niemieckiego, alianci mieli siły do przeciwuderzenia. Wydaje się też, że stosowano strategię czekania na całkowitą utratę zdolności ofensywnej Państw Centralnych, co w przypadku Niemiec nastąpiło po załamaniu się ofensywy lipcowej. Kontrofensywa państw Ententy Ten moment wyzyskała strona przeciwna atakując już 18 lipca i wypierając Niemców znad Marny. To samo nastąpiło nad Sommą, kiedy siły francusko-brytyjskie kolejny raz użyły masowo czołgów, zmuszając Niemców do odwrotu. Ataki aliantów nie ustawały. We wrześniu natarcie trwało na całym właściwie froncie. Niemcy zaś nie dysponowali wypoczętymi oddziałami, które ten nacisk mogłyby powstrzymać. Sztab niemiecki stwierdza niemożność kontynuowania wojny. Separatystyczna prośba o pokój Austro-Węgier Zupełnie w przeciwieństwie do buńczucznej „gry ostatnią kartą" w 1917, teraz, w sierpniu 1918, Hindenburg i Ludendorff informowali rząd o niemożności zwycięstwa w polu i konieczności ratowania sytuacji na drodze dyplomatycznej. Nie oznaczało to wcale przyznania się do klęski. Generałowie mówili o potrzebie dania armii nieco wytchnienia. Już jednak Austro-Węgry 14 września, bez porozumienia z Niemcami, zwróciły się do państw walczących o natychmiastowe podjęcie rozmów pokojowych. Państwa Ententy nie zmieniły jednak w tym względzie swego wcześniejszego stanowiska, toteż inicjatywa ministra spraw zagranicznych hrabiego Stephana de Rajecz Buriana nie przyniosła owocu. Podobnie jak wojskowi decydująco wpłynęli na wybuch wojny, tak też i teraz generalicja niemiecka, wbrew legendzie późniejszej o nożu w plecy wbitym przez lewicę armii, rzekomo pałającej wolą walki, histerycznie wymuszała na rządzie zakończenie walki. Armia chciała zejść z pola walki formalnie nie pokonana. Rząd jednak musieli przejąć ludzie najmniej skompromitowani. -204- Kroki pokojowe Niemiec Rozmowy pokojowe wszczął więc nowy kanclerz książę Maksymilian Badeński stojący na czele rządu na ogół liberalno-burżuazyjnego, w którego składzie było jednak dwóch umiarkowanych socjaldemokratów: Philipp Scheidemann i Gustav Bauer. Ten właśnie rząd zwrócił się 5 października do prezydenta Wilsona z prośbą o zawieszenie broni, zapewniając, że godzi się na warunki postawione w orędziu Wilsona z 8 stycznia 1918, czyli na tzw. 14 Punktów Wilsona. Do podpisania rozejmu, początkowo na 36 dni, następnie przedłużanego, doszło w Rethondes pod Compiegne 11 listopada 1918, przy czym nie wojskowi, ale delegacja cywilna z centrowcem Matthiasem Erzbergerem na czele reprezentowała stronę niemiecką. Wybuch rewolucji w Niemczech; abdykacja Wilhelma II; socjaldemokrata Friedrich Ebert kanclerzem Niemcy już były w stanie rewolucji, która 3 listopada wybuchła w garnizonie morskim w Kilonii, następnie ogarnęła wszystkie porty, 7 listopada dotarła do Monachium. Powstają Rady Robotników i Żołnierzy. Kanclerz ogłosił abdykację Wilhelma II 9 listopada, kiedy w Berlinie trwała potężna manifestacja. Sam książę Maksymilian spełnił swoją rolę, wyprowadzając Niemcy z wojny, teraz jednak przekazał urząd kanclerski socjaldemokracie Friedrichowi Ebertowi. Należał on wprawdzie do odłamu większościowego, zatem umiarkowanego, ale na pozostawienie cesarstwa, poza konserwatystami, nie godził się już właściwie nikt, toteż nowy rząd powołany przez Eberta 10 listopada był rządem republikańskim. Tak więc zakończył się okres II Rzeszy i to, jak na to wskazywały warunki rozejmu, strasznym dla Niemiec bilansem. Niemcy musiały ewaku- -205- Wstępne warunki pokojowe ować tereny na zachód od Renu, łącznie z przyczółkami mostowymi. Wydać ogromną większość uzbrojenia, a pozostałą poddać kontroli sojuszniczej, zrezygnować z kolonii. Były to jednak warunki wstępne. Ostateczny układ pokojowy znacznie je zaostrzył. Osobny problem stanowiły wojska niemieckie na terytoriach Austro-Węgier, Turcji i Rosji. Delegacji niemieckiej w Compiegne udało się o tyle zmienić decyzję zakomunikowaną im przez Focha, iż do czasu wyjaśnienia sytuacji stworzonej przez rewolucję rosyjską, Niemcy mogli pozostawić swe wojska na terenie byłego cesarstwa Rosji, podczas gdy z innych wspomnianych terenów musieli się wycofać do swych granic z 1914. -206- Rozdział VII Traktat wersalski i Republika Weimarska 1919-1933 30. Konferencja pokojowa w Wersalu i jej skutki dla Niemiec Żądania Francji wobec Niemiec Już w styczniu 1919 rozpoczęła się konferencja pokojowa, na której reprezentowanych było 27 narodów. Paryż jako miejsce zbyt może podkreślał rolę i znaczenie Francji, ale to ona ponosiła główny ciężar wojny i największe straty Jej żądania wobec Niemiec były też twarde i dalekosiężne. Foch żądał ustalenia zachodniej granicy Niemiec na Renie, zatem nie tylko odzyskania Alzacji i Lotaryngii. Po lewej stronie Renu należałoby utworzyć autonomiczne państewko zależne gospodarczo i militarnie od Francji. Okazało się jednak, że interesy wczorajszych aliantów rozeszły się nazajutrz po zwycięstwie. Różnice zdań w łonie Ententy na temat losu Niemiec Anglii nie zależało na istotnym osłabieniu Niemiec, które jej interesom bezpośrednio nie zagrażały, a epizod z ambicjami morskimi Niemiec poszedł już w zapomnienie, podobnie jak kolonialne, niezręczne zresztą, inicjatywy niemieckie. Niemcy natomiast mogły stanowić ważny stabilizator układu sił w Europie, byle tylko znały swoje tam miejsce. Bez Niemiec mocarstwowych hegemonia na kontynencie należałaby do Francji. Anglia do tego nie chciała dopuścić, tym bardziej, że stosunkowo tanim kosztem osiągnęła z nawiązką wszystkie swe cele wojenne. Na konferencji pokojowej więc Niemcy uzyskały w Anglii skuteczną orędowniczkę swych interesów. W pierwszym rzędzie storpedowali więc Anglicy pomysł Focha. Problem miejsca Niemiec w Europie Pierwszoplanowym punktem obrad były zatem decyzje w sprawie miejsca Niemiec w Europie. Francja upierała się przy koncepcji słabych Niemiec, poddanych kontroli międzynarodowej, co trwale wykluczałoby ich apetyty ekspansyjne. I to właśnie było przedmiotem sporów z Anglią. Bowiem zrozumiałe było oddanie Francuzom Alzacji i Lotaryngii. Francja jednak, modyfikując pierwotny plan Focha wypracowała inny jego wariant, nie eksponujący nadto pretensji Francji do Nadrenii, niemniej jednak zmierzający do utworzenia wzdłuż granicy francusko-niemieckiej, po lewej stronie Renu państewek buforowych pod protektoratem Ligi Narodów. Był to projekt mało realny, zwłaszcza w warunkach pokonanych i upokorzonych Niemiec, gdzie należało się spodziewać nowej eksplozji nacjonalizmu, zatem liczyć się z nowym zarzewiem niepokojów. W końcu perswazje Lloyd George'a zadecydowały o zarzuceniu planu Focha. Zwycięzcy podejmowali decyzje w sprawie Niemiec bez ich udziału, co z pewnością odbiło się na wielu sformułowaniach traktatowych i później sprawiło, iż w Niemczech wielu nie czuło się związanych „dyktatem" wersalskim. W Paryżu i Wersalu dominowała intencja traktowania Niemiec jako państwa obarczonego winą za wojnę, sądzonego i mającego obowiązek przyjęcia nałożonej kary. -209- Strefy okupacyjne Tak po części traktowano reparacje wojenne, których dopełnienie miała gwarantować czasowa okupacja pewnych terenów Niemiec przez zwycięskie państwa. Strefę północną - kolońską w ciągu 5 lat po ratyfikacji traktatu, środkową - koblencką przez lat 10 i południową - moguncką przez 15 lat. Okupacja miała trwać aż do wywiązania się przez Niemcy z płatności. Zagłębie Saary miało być oddzielone od Niemiec i stanowić teren na przeciąg 15 lat zarządzany pod patronatem Ligi Narodów. Następnie plebiscyt miał rozstrzygnąć czy terytorium to należeć będzie do Francji czy do Niemiec. Belgia otrzymała okręgi Malmedy i Eupen. Granice Niemiec a sprawa Polski Sprawa granic Niemiec na zachodzie była załatwiana pod silną presją Francji, która nie chciała zrezygnować ze swych roszczeń. Z kolei jednak mocarstwa Ententy, zwłaszcza Anglia, z niepokojem obserwowały zalewającą Niemcy falę rewolucji. Przerzucenie bolszewizmu z Rosji na Niemcy było całkiem realne. Na drodze stała Polska, która, jak się miało okazać w 1920 r., nie przepuściła inwazji bolszewickiej na zachód. Tego nie mogli przewidzieć uczestnicy Konferencji Paryskiej, niemniej rozumieli oni, iż Polska winna spełnić rolę zapory antybolszewickiej. W oczach wielu polityków zachodnich, zwłaszcza Lloyd George'a, nie usprawiedliwiało to jednak roszczeń granicznych Polski wysuwanych wobec Niemiec, artykułowanych w Paryżu przez Romana Dmowskiego, stojącego na czele polskiej delegacji. Zresztą zastrzeżenia wpływowych Żydów amerykańskich wobec niepodległości Polski w ogóle, sianie nieufności do Polski z powodu z góry jej imputowanej nieto-leracji wobec mniejszości narodowych, co było materią dla polityków zachodnich szczególnie drażliwą, dolewało oliwy do ognia, w którym płonęło wiele polskich inicjatyw. Wielka Brytania kwestionowała w ogóle utratę przez Niemcy ziem zaboru pruskiego na rzecz Polski, nie chcąc stawiać rządu republiki niemieckiej pod pręgierzem jego własnej opinii publicznej i dąć w żagle opozycji, zwłaszcza czerwonej. Delegacja polska żądała jednak dla Polski na zachodzie Górnego Śląska, Poznańskiego, Prus Zachodnich, Warmii i części Mazur z Prus Wschodnich. Część Prus Wschodnich proponowała przyłączyć do Litwy, a z reszty ukonstytuować państewko pod protektoratem Ligi Narodów. Lloyd George i potem także Wilson odrzucili ten projekt. Niemcy mieli jednak odstąpić Polsce wschodnią część Górnego Śląska (Opolskie), część dawnej Prowincji Poznańskiej bez zachodnich powiatów, większą część Prus Zachodnich i Warmii, Mazur i Powiśla, gdzie miano przeprowadzić plebiscyt. Gdańsk miał być wolnym miastem. Niemcy wiedzieli, że żądając dla siebie kolonii oraz plebiscytu w Alzacji i Lotaryngii mogą tą drogą uzyskać jedynie punkt wyjścia dla innych postulatów, mających szanse powodzenia. W sprawie granicy z Polską opinia niemiecka, nie wyłączając SPD i USPD była zgodna, iż nie uda się utrzymać większości Poznańskiego już opanowanej przez siły powstania wielkopolskiego. Rząd niemiecki nie myślał jednak o oddaniu Prus Zachodnich i Górnego Śląska. Na terenie Prus Zachodnich nie godzono się nawet na plebiscyt, który miał być przeprowadzony na Mazurach, Powiślu i Warmii. Chodziło o bezdyskusyjne pozostawienie przy Niemczech późniejszego tzw. polskiego „korytarza". Warunki pokojowe -210- przedstawione Niemcom 7 maja 1919 odbiegały od powyższych rachub niemieckich, nie zaspokajały też jednak żądań polskich. Głównie postawie Anglii zawdzięczali Niemcy plebiscyt na Górnym Śląsku i ograniczenie strat poniesionych w Poznańskiem i na Pomorzu, gdzie przy Polsce pozostał tylko wąski pas terenu dający dostęp do małego skrawka wybrzeża. Niemcy posiadali jeszcze dość sił, by militarnie dochodzić swych roszczeń na wschodzie, również w krajach nadbałtyckich, musieliby jednak ryzykować wznowienie wojny z Ententą, której wynik byłby z góry przesądzony. Na linii de-markacyjnej w Poznańskiem nie udało im się sprowokować incydentów usprawiedliwiających interwencję zbrojną, dlatego musieli poprzestać na działaniach politycznych w obronie swych granic. Wyolbrzymiane przez propagandę straty na wschodzie stwarzały jednak podwalinę pod nastroje nacjonalistyczne, które będą w przyszłości podtrzymywały antypolsko nastawioną opinię publiczną. Ważną rolę odegrają w tym uchodźcy z terenów przyznanych Polsce i mniejszość niemiecka na jej terenie. Ograniczenia Niemiec w dziedzinie wojskowej Mocarstwa zachodnie nie były skore do spełniania żądań niemieckich, mając na uwadze własne bezpieczeństwo na wypadek ewentualnego odwetu zwyciężonych. Niemcy nie mogli zatem mieć obowiązkowej służby wojskowej, armia ochotnicza nie mogła przekraczać 100 000. Sztab generalny miał być rozwiązany. Obowiązywał zakaz posiadania lotnictwa wojskowego, broni pancernej, ciężkiej artylerii, a flota miała istnieć tylko na potrzeby obrony wybrzeża. Reparacje wojenne Niemcy jako obciążone winą za wybuch wojny obarczono odpowiedzialnością za wszelkie szkody i straty poniesione przez państwa Ententy. Niemcy miały spłacać reparacje poszczególnym wierzycielom, a nie jak dotąd bywało, uiścić określoną kontrybucję. Sam sposób zrealizowania te- -211- go postanowienia był skomplikowany i budził szereg kontrowersji. Miała je rozstrzygnąć Komisja Odszkodowań powołana przez traktat artykułem 233. Miała ona niezwykle trudne zadanie ustalenia do 1 maja 1921 rozmiarów szkód poniesionych i sposobu oraz terminów ich pokrycia. Od tej daty miały Niemcy spłacać dług przez 30 lat (do 1951). Już jednak do 1 maja 1921 miały na poczet zobowiązań zapłacić 20 miliardów marek w złocie. Niemal nazajutrz po tak niefortunnym rozstrzygnięciu sprawy reparacji jasne było, że Niemcy uczynią wszystko, by pozbyć się tak wielkiego ciężaru, który nie tylko gnębić miał ich ekonomikę, ale wpływać negatywnie na gospodarkę europejską, dla której Niemcy na wiele lat przestawały być równorzędnym partnerem. Przede wszystkim jednak to nałożenie pęt gospodarczych odczuwać miał każdy Niemiec, co z kolei wzmagało społeczną niechęć do postanowień wersalskich. Zwycięzcy więc sami niejako postanowili wyprowadzić konto niemieckich zobowiązań na czysto, co jednak z biegiem lat podważało ich autorytet przede wszystkim w oczach Niemców. Miało to istotne znaczenie dla odżywania w Niemczech myśli o rewizji traktatu wersalskiego, co z kolei przybliżyło wybuch II wojny światowej, zatem ewenement, który politycy w Wersalu chcieli udaremnić. Podpisanie traktatu wersalskiego Tymczasem jednak 7 maja w pałacu wersalskim odbyło się uroczyste wręczenie zaproszonym na tydzień przedtem Niemcom warunków pokoju. Delegacji niemieckiej przewodniczył minister spraw zagranicznych republiki weimarskiej hrabia Ulrich von Brockdorff-Rantzau, który zachował się butnie i odpierał zarzuty stawiane Niemcom podobnymi oskarżeniami pod adresem Ententy Wysunął też szereg żądań w części pokrywających się z założeniami polityki brytyjskiej, jak np. w przypadku granicy niemiecko-polskiej. Wprawdzie Niemcy nie uzyskali wiele, ale w tym punkcie mogli odnotować sukcesy. W Niemczech warunki pokoju wywarły wielkie wrażenie, a tu i ówdzie także oskarżenia pod adresem rządu. Francja jednak dała Niemcom tylko 5 dni na ratyfikowanie warunków. Uczyniło to Zgro- -212- madzenie Narodowe 22 czerwca 1919 stoma glosami przewagi (237 za, 138 przeciw, 5 wstrzymujących się). Traktat podpisano w Wersalu 28 czerwca w tej samej sali zwierciadlanej, w której Bismarck proklamował cesarstwo niemieckie. Stany Zjednoczone zawarły z Niemcami odrębny pokój w Berlinie 25 sierpnia 1921. Końcowe akty mające za zadanie nie tyle położenie kresu zmaganiom, te bowiem niejako zamarły na skutek fizycznego wyczerpania sił w większym stopniu po stronie Niemiec, ale w niemałym i po stronie ich wrogów, ile uporządkowanie powojennego świata i zabezpieczenie go przed nową wojną odznaczały się wymowną symboliką, zwłaszcza inscenizowaną przez Francję, która z nawiązką odpłacała Niemcom za upokorzenie przeżyte w latach 1870/1871. Gdy chodzi o twarde realia, sprawa miała się nieco inaczej. Niemcy miały odczuć przegraną, ale jednocześnie jak najrychlej odzyskać swą pozycję polityczną w Europie. To wymagało jednak wielu niekonsekwencji ze strony autorów „dyktatu" wersalskiego, żeby użyć słownika politycznego Niemiec weimarskich i hitlerowskich. Te niekonsekwencje znaczą cały okres weimarski i w rezultacie bardziej niż ewolucja samych Niemiec w kierunku irredenty przekreśliły postanowienia wersalskie, co musiało prowadzić do nowego konfliktu. 31. Republika Weimarska Przekazanie przez księcia Masymiliana badeńskiego obowiązków urzędu kanclerskiego socjaldemokracie Friedrichowi Ebertowi nastąpiło wprawdzie tuż po wymuszonej abdykacji Wilhelma II, nie oznaczało wszakże przekształcenia Niemiec w republikę. Przegrana wojna profitowała w Niemczech przynajmniej w jeden sposób: kładła kres rządom poza lub wbrew parlamentowi. Parlament większościowy miał więc teraz być źródłem władzy wykonawczej. Niemcy republiką Republikę niemiecką ogłosił przez okno z gmachu Reischtagu kolega partyjny Eberta, Philipp Scheidemann. Stało się to tego samego 9 listopada, kiedy abdykował Kaiser, a berlińska Rada Robotników i Żołnierzy powierzyła władzę w państwie złożonej z socjaldemokratów różnych odcieni Radzie Pełnomocników Ludowych; weszli do niej socjaldemokraci Friedrich Ebert, Philipp Scheidemann, Otto Landsberg, Gustav Noske, Rudolf Wissel oraz członkowie powstałej w 1917 Niezależnej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec: Hugo Haase, Wilhelm Dittmann i Emil Barth. Wszyscy trzej politycy NSPN jednak ustąpili pod koniec grudnia 1918 z Rady pod naciskiem opinii własnej partii. Była to odpowiedź na zgniecenie przez rząd w okresie gwiazdkowym rewolty marynarzy w Berlinie. Socjaldemokraci przejęli więc odpowiedzialność za państwo. Przywódca ko- -213- munistycznego Spartakusa Karl Liebknecht proklamował przed pałacem cesarskim wolną socjalistyczną republikę, ale kierownictwo SPD z Ebertem na czele myślało trzeźwo o ratowaniu kraju przed wojną domową i głodem. Obie ewentualności zagrażały Niemcom szczególnie w przypadku wybuchu rewolucji komunistycznej. Ebert i SPD przeciw rewolucji komunistycznej SPD nie widziało możliwości utrzymania ładu w kraju bez kajzerowskiej, sprawdzonej administracji i wojska. Istotne zadanie w utrzymaniu ładu społecznego i politycznego przypadało rządom krajowym, dlatego też władze centralne starały się o bliskie z nimi współdziałanie. Ebert nawiązał też zaraz kontakty z kierownictwem armii, Hindenburgiem i Wilhelmem Groenerem, zapewniając rządowi z tej strony pomoc przeciwko ewentualnym próbom zrewolucjonizowania kraju. Przy Radzie Pełnomocników mianowano już 14 listopada ministrów fachowych, nie kierując się kluczem partyjnym. Porozumienie Stinnes-Legien Następnego dnia nastąpiło porozumienie między kołami przemysłowymi i związkami zawodowymi, zwane od negocjatorów Porozumieniem Stinnes-Legien. Hugo Stinnes w imieniu przemysłowców uznał związki zawodowe jako partnera taryfowego, za co Carl Legien w imieniu związków zawodowych zrezygnował z żądań uspołecznienia przemysłu. Wszystko to działo się na przestrzeni zaledwie 5 dni, a w międzyczasie, 12 listopada Ebert w imieniu Rady Pełnomocników przedstawił siebie jako rząd wyniesiony przez rewolucję, który będzie realizował program socjalistyczny. Rada Wykonawcza (Vollzugsrat) była wybrana na berlińskim zgromadzeniu Rady Robotników i Żołnierzy jako organ nadrzędny Rad Robot-niczo-Żołnierskich. Ścierały się wyraźnie dwie tendencje: ustroju radzieckiego i parlamentarnej demokracji. Tę ostatnią reprezentował Ebert i czynił wszystko, by zapewnić sobie poparcie czynników miarodajnych. Tym- -214- czasowe Zgromadzenie niemieckiej części Austrii zgłosiło 12 listopada chęć zjednoczenia z Niemcami. O losach jednak państw składowych monarchii habsburskiej decydowała konferencja paryska. Kongres Rad Robotniczych i Żołnierskich. Zwycięstwo koncepcji socjaldemokratycznej O ustroju Niemiec tak politycznym jak i społecznym rozstrzygać miał kongres Rad Robotniczych i Żołnierskich odbyty w grudniu 1918. Zwyciężyła umiarkowana koncepcja socjaldemokratyczna nie rezygnująca z demokracji parlamentarnej, ale jak tego dowodzi Porozumienie Stinnes-Le-gien, wprowadzająca pewne zasady socjalistyczne do relacji pracodaw-ca-pracobiorca, np. zbiorową umowę o pracę, ośmiogodzinny dzień pracy, słowem warunki zatrudnienia negocjowane ze związkami. Ugrupowania radykalne nie godziły się z taką polityką Rady Pełnomocników, dlatego NSPN (niezależni socjaldemokraci) wystąpili z niej 28 grudnia 1918. Powstanie berlińskie Spartakusa w styczniu 1919; Freikorps i Grenzschutz Radykalna lewica zorganizowana w Spartakusie wywołała w styczniu 1919 powstanie w Berlinie krwawo stłumione przez Freikorps (formacje ochotnicze wspierające rząd w tłumieniu zamieszek wewnętrznych i w utrzymaniu prowincji odrywających się od Niemiec, tu zwane też Grenzschutz, działający na terenach polskich) pracujący wprawdzie na rzecz rządu socjaldemokratycznego, ale widzący swe główne zadanie w tępieniu lewicy. W istocie najbliższą tym kondotierskim wolontariuszom wartością były kaizerowskie Niemcy lub władza totalitarna. Stąd byli to potencjalni bojówkarze ruchu hitlerowskiego. Ich dziełem było zamordowanie w połowie stycznia 1919 Karla Liebknechta i Róży Luksemburg. Mordy polityczne weszły już wówczas do stałego repertuaru działania pewnych kół politycznych, nie tylko zresztą Niemiec. -215- Wybory 1919; koalicja weimarska i konstytucja weimarska Z wyborów odbytych 19 stycznia 1919, w których po raz pierwszy udział wzięły kobiety, wyszli socjaldemokraci jako najsilniejsza partia. Konstytuanta obradowała w Weimarze z powodu wybuchających w Berlinie niepokojów. Socjaldemokraci nie mający absolutnej większości współpracowali z partiami mieszczańsko-demokratycznymi, Centrum i Niemiecką Partią Demokratyczną. Była to tzw. koalicja weimarska mająca w parlamencie 75 procentową większość. Prezydentem republiki wybrano Eberta. Projekt konstytucji opracowany przez sekretarza spraw wewnętrznych, lewicowego liberała Hugona Preussa, nawiązywał do konstytucji 1848. Centralnym organem politycznym został Reichstag. Rząd był przed nim odpowiedzialny. Z kolei kompetencje prawodawcze Reichstagu nie mogły być ograniczane przez inne reprezentacje, np. krajowe lub też Radę państwa. Jedyną władzą stojącą w pewnym sensie ponad Reichstagiem był prezydent, który mianował rząd, miał prawo rozwiązywania parlamentu i na mocy artykułu 48 konstytucji mógł korzystać z uprawnień wyjątkowych. Utrzymano tradycyjnie silną pozycję Prus w republice i konstytucje landów. Groźba rozbicia jedności niemieckiej była wprawdzie realna, ale żadna z grup politycznych nie usiłowała jej urzeczywistnić. Republika -dziecko niechciane Większość społeczeństwa nowo powstałej republiki nie przystawała mentalnością do jej demokratycznych urządzeń. Republika dla wielu kojarzyła się z klęską Niemiec, jawiła się jako coś zastępczego wobec świetności cesarskich Niemiec, a tym samym funkcjonowała w świadomości jako twór tymczasowy. Toteż nic dziwnego, że tęsknota za rewizją traktatu wersalskiego zakładała w świadomości wielu koniec Republiki Weimarskiej. Rola partii w życiu politycznym Niemiec Problemem ostro wcinającym się w samo funkcjonowanie republiki była twórcza teraz rola partii politycznych w parlamencie i w życiu kraju. Partie w Niemczech zarówno za czasów cesarstwa jak i republiki poczuwały się do reprezentowania dość ciasnych interesów pewnych grup społecznych, czy określonej klienteli politycznej. Partie te nie przywykły do brania na siebie odpowiedzialności za losy państwa, często nawet nie mogły się na to ważyć, mając za zadanie reprezentowanie interesów partykularnych, co wykluczało kompromisy niezbędne dla tworzenia większości parlamentarnych. Koalicja weimarska była koniecznością, ale jej istnienie na dłuższą metę było wykluczone. Rozpad koalicji weimarskiej i rządy mniejszościowe Już wybory czerwcowe 1920 położyły jej kres. Odtąd już rządzą burżu-azyjne gabinety mniejszościowe stojące politycznie na niepewnym gruncie. Nie powiodła się zatem próba oparcia polityki państwa na parlamencie o sprawnie działającym systemie partyjnym. W Reichstagu trudno było zmobilizować większość opartą na wypadkowej interesów, zatem i rząd nie mający oparcia parlamentarnego nie mógł rozwinąć żadnych skutecznych inicjatyw. To rodziło permanentny kryzys polityczny i to na długo przed wkroczeniem na scenę polityczną narodowych socjalistów i dezorganizacją życia przez światowy kryzys ekonomiczny. -216- Tęsknota za silną władzą Nic dziwnego, że wielu tęskniło za silną władzą wykonawczą prezydenta, a nawet więcej, za stabilizacją państwa poprzez dyktaturę. Takie były owoce tradycyjnego w Niemczech braku sprawnie działającego systemu parlamentarnego. Istniał za to konglomerat partii politycznych, rzadko jednak legitymujących się programem, który mógłby konkurować w procesie konstytuowania państwa w pełni demokratycznego. Dlatego partie te istniały niejako na marginesie państwa lub w konkretnym przypadku spełniały rolę kozła ofiarnego, jak to się stało z SPD i poniekąd także Centrum, które niosły na sobie odium przegranej wojny i „dyktatu" wersalskiego. Powstanie Komunistycznej Partii Niemiec, 1920 W łonie Niezależnej Partii Socjaldemokratycznej utworzyło się w 1917 lewe skrzydło, które wbrew większości gotowej w Republice Weimarskiej do współpracy z resztą SPD, weszło do Związku Spartakusa. W 1920 r. ze Spartakusa wyłoniła się Komunistyczna Partia Niemiec (Kommunistische Partei Deutschlands - KPD). Komuniści od 1923 zrezygnowali z taktyki prowadzącej do zamachu stanu, przeszli do opozycji, albo raczej do systematycznego sabotowania Republiki Weimarskiej. Na jej osłabianiu żerował ruch narodowosocjalistyczny, stanowiący od 1929 znaczącą siłę polityczną. Komuniści swoim programem obstrukcyjnym ułatwiali Hitlerowi prowadzone przezeń dzieło destrukcji. SPD najsilniejszą partią bez możliwości utworzenia scalonego frontu ludowego Socjaldemokracja, dotąd tradycyjnie w opozycji, nagle awansowała do roli lobby rządzącego. SPD była najsilniejszą partią polityczną, ale nie udało się jej zjednoczyć na bazie programu lewicowego szerokich kręgów, zwłaszcza robotniczych, które mogłyby uczynić socjaldemokrację lewicowym ruchem ludowym. To mogłoby odebrać sporo klienteli komunistom, ale socjaldemokraci, sprawując władzę musieli nieustannie żonglować między głoszonymi przez siebie zasadami lewicowymi a wymagającymi kompromisu z nimi interesami państwa. To odbierało im także często skuteczność w rządzeniu. Decyzje wagi państwowej podejmowne były bowiem połowicznie. Partia nie sprawdzała się więc ani jako orędowniczka postępowego programu społecznego, ani jako skutecznie działający ośrodek władzy państwowej. Spotkało ją to co na ogół staje się udziałem lewicy jeśli sięga po władzę. Socjaldemokracja w Niemczech w 1919 nie miała jednak innego wyjścia, podobnie jak doświadczenia w dziedzinie odpowiedzialności za państwo. Pierwszy raz w niej partycypowała jako główne ogniwo koalicji. Centrum - partią współodpowiedzialną za Republikę Drugą partią o szerokim zapleczu wyborczym było Centrum w swej pierwotnej postaci, a więc nie jako partia ponadkonfesyjna, ale katolicka, zatem związana światopoglądem katolickim. Należała tu średnia warstwa społeczeństwa, obok ziemiaństwa także robotnicy chrześcijańscy. Centrum było bardziej skłonne popierać konsekwentnie republikę niż Bawarska Partia Ludowa (Bayerische Volkspartei - BVP) przywiązana do monarchii i w istocie gotowa popierać jej restytucję. Centrum zachowało aż do roku 1932 swą dawną rolę języczka u wagi, co sprawiało, że tak często centrowiec brał fotel kanclerski. Od 1928 r. Centrum kierowane przez prałata -217- Ludwiga Kaasa, mające w swoim łonie kanclerza Heinricha Briininga schodziło coraz bardziej na pozycje konserwatywne, przez co współpraca z socjaldemokracją stawała się trudniejsza. Liberałowie, partia schodząca ze sceny Liberałowie ulegli w 1918/1919 ponownie rozbiciu na dwie partie, bardziej na lewo stojącą Niemiecką Partię Demokratyczną, początkowo bardzo czynną politycznie, zwłaszcza na polu konstytucyjnym. W 1920 znaczna część wyborców porzuciła DDP na rzecz narodowoliberalnej Niemieckiej Partii Ludowej (Deutsche Volkspartei - DVP) z Gustavem Streseman-nem. Wprawdzie ten wybitny mąż stanu zapewnił liberałom miejsce na scenie politycznej republiki, ale rzecz w tym, że w ogóle liberalizm tracił na znaczeniu w sytuacji permanentnego kryzysu ekonomicznego, z którego wyjścia nie znajdowało zresztą żadne z weimarskich ugrupowań politycznych stojących na płaszczyźnie demokratycznej. Liberałowie obu odcieni tracili wpływy polityczne, a w czasach awansu hitleryzmu stali się podobnym celem ataków co i lewica. Rozbicie konserwatystów -secesja Hugenberga - i ich antyrepublikanizm Partie konserwatywne przeżywały szczególne trudności po upadku cesarstwa i całkowitym przemodelowaniu spektrum politycznego Niemiec. W 1918 powstała Niemieckonarodowa Partia Ludowa (Deutschnationale Volkspartei - DNVP), skupiająca głównie wielkich posiadaczy ziemskich i przemysł ciężki. W partii nie było jedności co do stopnia współpracy z Republiką Weimarską i na tym tle odeszło z partii prawe jej skrzydło na czele z Alfredem Hugenbergiem. Program partii teraz był tak wyraźnie wycelowany przeciwko Republice, iż stało się możliwe pójście DNVP na współpracę z NSDAP. NSDAP-zlewisko zawiedzionych i niezadowolonych Ta ostatnia partia była zlewiskiem elementów skrajnie prawicowych, które po przegranej wojnie wypłynęły w wielu małych organizacjach, zwłaszcza jednak w Freikorpsach, Stahlhelmie, organizacjach opierających się na więziach kombatanckich. Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei - NSDAP) powstała w roku 1920 z Narodowej Niemieckiej Partii Robotniczej, której przywódcą był mało znany, podobnie jak jego partia, Anton Drexler. Hitler dodał do nazwy partii przymiotnik „socjalistyczna" i stanął na jej czele. Werbalny radykalizm społeczny i idea rewizji traktatu wersalskiego przyciągała do tej partii ludzi dotkniętych kryzysem, sfrustrowanych sytuacją powojenną, ale także wszystkich, którym na sercu leżało pokonanie lewicy. Ujawnienie się znaczenia NSDAP przypada na koniec lat dwudziestych i później. Powszechna opozycja antywersalska Traktat wersalski spotkał się w Niemczech z niemal powszechną opozycją. Wzburzenie budziło zawieszenie w stosunku do Niemców prawa o samostanowieniu, co widziano powszechnie w odmowie mocarstw na połączenie się Austrii z Niemcami. Również piętnowanie Niemiec wyłączną winą za wybuch wojny odczuwano jako krzywdę. Podobnie jak obarcze- -218- nie Republiki Weimarskiej olbrzymimi odszkodowaniami. Od początku więc odzywały się głosy oskarżające „przestępców listopadowych", zatem lewicę, o katastrofę Niemiec, a polityków republiki o bezduszną zgodę na „dyktat wersalski". Agitacja przeciwko republice i marzenia o powrocie dawnego cesarskiego porządku stanowiły z grubsza bardziej propagandowy, aniżeli polityczny program różnych grup skrajnie prawicowych, choć w istocie celem jego było obalenie demokracji parlamentarnej i wprowadzenie rządów autorytarnych. Pucz Kappa Taki cel miała próba obalenia republiki i wprowadzenia dyktatury wojskowej zwana puczem Kappa. Miał on miejsce 13 marca 1920 w Berlinie, a zor-ganizowny był przez Wolfganga Kappa, w czasie wojny kapitana, wówczas dyrektora wschodniopruskiego Ziemstwa, generała Ludendorffa i kilku innych oficerów. Powód był błahy, chodziło bowiem o rozwiązanie przez ministra wojny Noskego jednej z brygad marynarki, ważne jednak było, że Reichswehra nie zgodziła się przystąpić do zbrojnego tłumienia powstania. Pucz więc upadł raczej wskutek strajku generalnego ogłoszonego przez SPD i związki zawodowe. Koalicja weimarska była jednak słaba i traciła na popularności. Już w wyborach do Reichstagu 6 czerwca 1920 straciła 40 procent swych mandatów na rzecz ugrupowań skrajnych, zarówno na prawicy jak i na lewicy. Już odtąd rządzić będą tylko gabinety mniejszościowe. Zajęcie Zagłębia Ruhry w 1923 przez Belgię i Francję Rok 1923 zaznaczył się poważnym kryzysem politycznym i gospodarczym. Zajęcie Zagłębia Ruhry przez Belgów i Francuzów w początkach roku oznaczało wolę egzekwowania reparacji przez oba państwa, a nadto było upokorzeniem dla Niemiec, które musiały swój najbardziej uprzemysłowiony region oddać jako zastaw gwarantujący uiszczanie długu przez Niemcy. Dla gospodarki niemieckiej miało to fatalne następstwa, zwłaszcza iż to ją właśnie obciążały zobowiązania wobec zwycięzców. -219- Bierny opór i jego skutki gospodarcze Bierny opór jednak, stosowany bardziej jako środek obrony tożsamości narodowej, aniżeli z chęci udaremnienia spłat reparacyjnych, doprowadził już i tak słabą gospodarkę niemiecką do głębokiej zapaści. Rosnąca inflacja przemieniła się teraz w hiperinflację, co z kolei nakręcało powszechną nędzę. Na tym żerowały skrajne ugrupowania polityczne. Na północy (Hamburg) zaktywizowały się siły komunistyczne, a w południowych Niemczech (Bawaria) ekstremiści prawicowi. Najbardziej cierpiała na tym republika, której rządy utraciły sterowność. Do rządu należało przyciągnąć więcej partii niż te, które dotychczas tworzyły koalicję. Można to było osiągnąć jedynie na bazie programu pragmatycznego, rezygnującego ze spektakularnych i emocjonalnych, za to bardzo kosztownych demonstracji w rodzaju obstrukcji gospodarczej Zagłębia Ruhry. -220- Wielka koalicja Stresemanna Taki kierunek nadał Republice polityk Niemieckiej Partii Ludowej, Gustav Stresemann, tworząc tzw. wielką koalicję złożoną z SPD, DDP, Zentrum i DNVP. Stresemann nie liczył się z opozycją radykalnej prawicy, która w rezygnacji z biernego oporu widziała zdradę narodową. Stresemann podjął zdecydowaną walkę zarówno z rewolucją społeczną, tu i ówdzie podnoszącą głowę (Saksonia), jak i energiczne działania na polu gospodarczym, które rychło doprowadziły do uzdrowienia finansów w Niemczech. Słabość republiki ośmielała do działania wszelkie elementy estremistyczne. Pucz Hitlera 1923 Mało wówczas znacząca partia hitlerowska (NSDAP) dokonała próby przewrotu 9 listopada 1923 w Monachium (Pucz Hitlera), została jednak bez trudu pokonana. Na krótko wprowadzono dyktaturę wojskową, udzielając pełnomocnictw szefowi Reichswehry, generałowi Hansowi von Seeck-towi. Stresemann musiał jednak odejść, a 30 grudnia nowy rząd utworzył -221- Wilhelm Marx. Wprawdzie republika ostała się w obliczu grożących jej z prawa i z lewa zamachów stanu, ale jej popularność coraz bardziej malała. Najsilniejsza wówczas w Niemczech warstwa - stan średni tęsknił do silnych rządów. Na to się jednak nie zanosiło. Polityka zagraniczna Stresemanna; pojednanie na Zachodzie, irredenta na Wschodzie Sytuację w Niemczech ratowały niewątpliwe sukcesy na polu polityki zagranicznej, których autorem był Stresemann, stojący w latach od 1923 do 1929 na czele Auswärtiges Amt (ministerstwo spraw zagranicznych). Stresemann nigdy nie pogodził się z klęską Niemiec i jako cel swej polityki przyjął dążenie do przywrócenia Niemcom ich miejsca w świecie, a takie rewizji postanowień terytorialnych. Stresemann był politykiem na wskroś trzeźwym, toteż planując rewizję granicy wschodniej Niemiec, chciał doprowadzić do pojednania z dawnymi przeciwnikami na Zachodzie. Równoległym do tego celem jego polityki była redukcja albo zupełne anulowanie reparacji narzuconych Niemcom. Rapallo 1922, udana próba wyjścia z izolacji O elastyczności polityki weimarskiej świadczą równoczesne zabiegi o nawiązanie bliższych kontaktów z Sowietami. Obu stronom zależało na wyjściu z izolacji. Zbliżenie do Rosji sowieckiej było pociągnięciem mistrzowskim. Wprawdzie zaniepokoiło ono zwłaszcza Francję, ale zarazem podniosło prestiż międzynarodowy Niemiec, które w 1922 r. podpisały w Rapallo bardzo korzystny dla Niemiec układ z ZSRR, anulujący wzajemnie pretensje finansowe, nawiązujący kontakty dyplomatyczne i współpracę gospodarczą. Nadzieje na ewentualną wspólną - sowiecką i niemiecką rewizję granic Polski rychło się rozwiały. Niemcy pokazały jednak, że nie wahają się samodzielnie, bez przyzwolenia mocarstw zwycięskich podejmować inicjatywy na polu międzynarodowym. Zawarty między Niemcami i ZSRR 24 kwietnia 1926 traktat o przyjaźni był już tylko owocem tej niezwykle precyzyjnej i przemyślanej polityki zagranicznej Stresemanna. -222- Locarno 1925; możliwość rewizji granic wschodnich W stosunku do sąsiadów zachodnich trzeźwa polityka Stresemanna zmierzała do zacierania wzajemnej wrogości, a w konsekwencji do pojednania kosztem uznania strat poniesionych tu przez Niemcy wskutek wojny. Układy zawarte w Locarno w październiku 1925 przyniosły uznanie przez Republikę Weimarską stanu rzeczy na zachodzie stworzonego przez traktat wersalski. Uspokajało to zwłaszcza Francję, a wszystkie państwa byłej Ententy skłaniało do łagodzenia warunków reparacji. Wprawdzie w układach lokarneńskich zawarto też porozumienie rozjemcze z Polską i Czechosłowacją, w którym strony rezygnowały z użycia siły w celu zmiany wspólnych granic, Stresemann jednak kategorycznie odmówił zawarcia ze wschodnimi sąsiadami paktu gwarancyjnego w odniesieniu do wschodnich granic Niemiec. Co więcej, zastrzegł sobie na przyszłość ewentualność pokojowej rewizji tych granic. Zatem wyraźnie wystąpiły akceptowane przez Wielką Brytanię i Włochy różnice w doktrynie polityki zagranicznej Niemiec w odniesieniu do zachodu i do wschodu. Plan Dawesa 1924 i Younga 1929; Niemcy w Lidze Narodów Inicjatywa na odcinku łagodzenia ciężarów reparacji należała do USA, które w tzw. planie Dawesa w 1924 i w 1929 w planie Younga stworzyły Niemcom o wiele korzystniejsze niż poprzednio warunki spłaty długów wojennych. Teraz Niemcy, przyjęte w 1926 do Ligi Narodów, zabiegały usilnie o podnoszenie swojej wiarygodności na forum międzynarodowym. Toteż mimo trudności gospodarczych związanych z wielkim kryzysem starały się o terminowe spłaty wierzytelności. Przyznanie pokojowej nagrody Nobla ministrom spraw zagranicznych Artistide Briandowi i Stresemannowi w 1926 w uznaniu dla ich wysiłków na rzecz pokoju pośrednio świadczyło o powrocie Niemiec do wspólnoty europejskiej, a nawet światowej. Nie zważano przy tym na ofensywność polityki niemieckiej na wschodzie, której architektem był właśnie Stresemann. Jego śmierć w 1929 była dla Niemiec dotkliwą stratą, zwłaszcza że stale słabnące demokratyczne struktury państwa nie mogły na dłuższą metę oprzeć się popularnej i populistycznej agitacji nacjonalistyczno-faszystowskiej. -223- NSDAP wchodzi na scenę polityczną Niemiec. Autorytet Hindenburga i populistyczny program Hitlera W chwili śmierci Stresemanna NSDAP utrwaliła już swą obecność na niemieckiej scenie politycznej, aczkolwiek nic nie wróżyło tak szybkiego jej awansu uwieńczonego przejęciem władzy przez jej wodza. Ogół społeczeństwa niemieckiego nie był przygotowany do świadomej współpracy z systemem wielopartyjnym. W nim wielu upatrywało źródło słabości Niemiec. Toteż więcej niż gabinety i parlament znaczył w opinii publicznej prezydent Hindenburg, zastępujący w pewnym sensie cesarza. Partia, która głosiła niemiecką irredentę, nawoływała do niepodporządkowania się traktatowi wersalskiemu, zapowiadała sukces gospodarczy i moralne odrodzenie Niemiec oczyszczonych z elementów obcych (rasizm, ksenofobia), mogła więc liczyć na szerokie poparcie, zwłaszcza wśród młodzieży sfrustrowanej kryzysem, a także wśród warstw mieszczańskich i częściowo robotniczych. Zwornikiem rzucanych przez nazizm haseł był nacjonalizm i bliżej nieokreślony socjalizm polegający raczej na zaspokojeniu potrzeb społecznych. Pomijając inne względy, m.in. kolektywizm, będący punktem programowym lewicy komunistycznej, ruch hitlerowski musiał jako wroga nr 2 po Żydach uznać komunizm, który nie nadawał się do procesu ujednolicenia (Gleichschaltung) będącego warunkiem absolutnej władzy führera. Komunizm był nadto zbyt silnym i równie jak nazizm ekskluzywnym konkurentem do władzy. Musiało więc prędzej czy później dojść do zderzenia szeroko rozumianej lewicy z ruchem hitlerowskim. Ten ostatni miał o tyle przewagę, iż skupiał wokół siebie wszelkie elementy niezadowolone z republiki, a także paramilitarne organizacje pielęgnujące pruski militaryzm i szowinizm podszyty rasizmem. -224- Przemiany w mentalności społecznej Niemców Coraz bardziej w ciągu lat dwudziestych społeczeństwo niemieckie się ujednolicało. Marsze umundurowanych kolumn, brutalne rozprawy kar-czemno-uliczne były na porządku dziennym. Jednocześnie Niemcy weimarskie stawały się krajem coraz bardziej nietypowym, poszukującym nowych form wyrazu w życiu dnia powszedniego i w sztuce. Wielki wpływ na ten proces wywierały warunki życiowe, w których tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na oryginalność. O wiele łatwiej było żyć według przyjętych schematów. Toteż w okresie 12-lecia nazistowskiego przybrało postać regulowanego przez partię stylu życia w zależności od panującej sytuacji. Najpierw zaciskanie pasa dla odbudowy, następnie wysiłek wojenny. To wtłaczanie społeczeństwa w ramy dyspozycyjności wobec państwa na każdym odcinku życia, prywatnego nie wyjmując, nastąpiło po r. 1933, w dodatku stopniowo. W latach dwudziestych demokracja inspirowała daleko idącą swobodę wszelkich inicjatyw. W dziedzinie kulturalnej trwały aż do epoki hitleryzmu formy rozwijające się od schyłku XTX w., z tym że w latach dwudziestych rozluźniał się pancerz konwenansu, a demokracja stwarzała nieograniczone możliwości wyrażania myśli. Życie kulturalne. Źródła postaw ideologicznych W literaturze górę po wojnie wzięły tendencje lewicowe, widoczne u takich m.in. pisarzy jak Bertold Brecht (Kariera Artura Ui), Arnold Zweig (Spór o sierżanta Griszę), Anna Sehgers (Siódmy krzyż), w dziedzinie modnej literatury wojennej zasłynął Erich Maria Remarque (Na Zachodzie bez zmian). Głośni stali się w wymiarze światowym także Lion Feuchtwanger (Rodzeństwo Oppermann), Thomas Mann (Józef i jego bracia), znany najbardziej z powieści Buddenbrookowie. Starszy z braci Mannów, Heinrich tworzył, podobnie jak wielu niemieckich intelektualistów w latach III Rzeszy, na emigracji. Szukał klucza do rozwikłania zagadki przyczyn niepowodzeń -225- niemieckiej demokracji, co go zawiodło w dalekie rejony historii porównawczej (dwie powieści o Henryku IV Bourbonie wydane w 1935 i 1938). W dziełach tych przebijał niepokój o Europę, która nie tylko nie leczyła ran zadanych jej przez wojnę, ale coraz bardziej traciła wartości konieczne dla uniknięcia klęski ostatecznej. To gorączkowe szukanie sensu życia i bezpiecznego w nim miejsca, miary sprawiedliwości dla ludzkich czynów, można znaleźć już wcześniej, tuż przed I wojną i w czasie jej trwania, a następnie w trudnych latach po klęsce, u Franza Kafki (Kolonia karna 1919, Proces 1925, Zamek 1926). Koniec ekspresjonizmu i początek nowej rzeczowości Ekspresjonizm, który był buntem przeciwko skostniałym mieszczańskim konwenansom u schyłku XIX w. ustępował w Niemczech połowy lat dwudziestych powoli miejsca kierunkowi zwanemu nową rzeczowością, co miało także swój wyraz w twórczości literackiej, która teraz czerpała natchnienie z życia portretując je bez domieszki abstrakcji, a w zgodzie z naturą. Nie jest to określenie, które może posłużyć jako precyzyjna miara ocen dla całej twórczości niemieckiej okresu przednazistowskiego, a częściowo także III Rzeszy. Ma ono jednak przypomnieć, że kultura niemiecka, nie tylko literatura, odnalazła własną drogę odpowiadającą realiom nowej rzeczywistości, jak się wydawało, ustabilizowanej już państwowości. Nowa obyczajowość Rok 1933 wymiótł z Niemiec najgłośniejszych pisarzy i intelektualistów nie tylko dlatego, że ogromna ich większość była żydowskiego pochodzenia. Przyczyną jeszcze bardziej decydującą była niezależność tej twórczości, stanowiąca jej istotę. Nowy reżim miał inne zapotrzebowania w tym względzie. Literatura miała w formie artystycznej przekazywać dogmat narodowosocjalistyczny. Nowa rzeczowość dobrze funkcjonowała w kulturze masowej, która rozwija się poprzez środki masowego przekazu, zwłaszcza radio i film. To z kolei wpływało na głębokie zmiany w obyczajowości i stylu życia. Na zewnątrz było -226- to widoczne w modzie swobodniejszej, nie liczącej się z kryteriami etycznymi, akcentującej seks, tężyznę fizyczną. Ta z kolei szukała sił nośnych w sporcie, który już jednak w tym czasie coraz bardziej ulegał czarowi wyczynowości, tracąc swą masowość. Najbardziej jednak znać przemiany obyczajowe w funkcjonowaniu rodziny, tracącej spoistość, i w aspiracji kobiety, która nie godzi się już na uległość wobec żelaznej reguły trzech K (Kinder, Kirche, Küche), ale poniekąd z konieczności ekonomicznej pragnie pracować zawodowo. Laicyzacja życia przy intensyfikacji oddziaływania kościelnego (organizacje) Laicyzacja życia, postępująca zwłaszcza od czasu kulturkampfu (wystąpienia z Kościoła), dotknęła bardziej środowiska protestanckie, gdzie do osłabienia wpływów kościelnych przyczyniali się m.in. liberalni teologowie, np. Friedrich Schleiermacher nie podważający wprawdzie fundamentalnego dogmatu, ale kwestionujący więzi kościelne. Inni teologowie i filozofowie (David Strauss, Bruno Bauer, Eduard Hartmann) kwestionowali także dogmat i istotę chrześcijaństwa. Kościół katolicki funkcjonował o wiele skuteczniej, mając do dyspozycji sieć organizacji skupiającej wszystkie warstwy społeczeństwa katolickiego. Można w tym czasie w dalszym ciągu mówić o katolicyzmie politycznym, mającym w Niemczech swoją specyfikę polegającą na nadawaniu życiu społecznemu chrześcijańskiego piętna. Wzrost nacjonalizmu i szukanie korzeni klęski oraz dróg odnowy Rozwojowi społecznemu i modernizacji życia, sąsiadującym z niewyobrażalną nędzą mas w dobie kryzysu, a więc w zasadzie na przestrzeni całego okresu weimarskiego, towarzyszył irracjonalny lęk przed zatratą tożsamości niemieckiej (das Althergebrachte) i uleganiem wzorcom cudzym, w czym upatrywano słabość Niemiec. Rodziła się więc opozycja przeciwko noszącej cechy kosmopolityczne kulturze burżuazyjnej, po części przeciwko nowoczesności w ogóle. Wykorzystał to ruch nazistowski stawiając 6 milionom bezrobotnych (1932) przed oczy perspektywę prosperity możliwą dzięki pokonaniu komunistów i burżuazji liberalnej i oparciu rozwoju Niemiec na założeniach nacjonalistycznych i swoistym socjalizmie polegającym na zapewnieniu każdemu podstawowego standardu życiowego. Lobby kapitalistyczne poznało się w porę na czysto propagandowym charakterze hitlerowskiego radykalizmu społecznego. To zadecydowało o poparciu jakiego udzieliło ono NSDAP na jej drodze do władzy, którą Hitler po 1923 chciał przejąć wyłącznie w sposób legalny. Polityczny i gospodarczy impas ostatnich lat Republiki Weimarskiej Ostatnie lata Republiki Weimarskiej ukazują w szczególny sposób kruchość podstaw na jakich się ona opierała. Coraz bardziej oczywiste stawało się, że kryzysowej sytuacji nie stawi czoła żaden rząd, ani parlament. Próby stworzenia trwałej koalicji rządzącej zawodziły. Jedynym, przynajmniej formalnie stabilnym elementem był prezydent, ale Hindenburg był już starcem. Po rozpadzie wielkiej koalicji w marcu 1930 nawet już nie myślano o tworzeniu rządu w oparciu o parlament. Utworzony wówczas w miejsce rządu kanclerza Mullera z SPD, rząd centrowca Heinricha Briininga powstać mógł i rządzić tylko w oparciu o artykuł 48 konstytucji dający prezydentowi specjalne pełnomocnictwa m.in. na takie właśnie okazje. -227- Rząd prezydencki Heinricha Briininga Rządzić bez Reichstagu praktycznie mógł jedynie rząd prezydencki, co pozostawało jednak rozwiązaniem awaryjnym i wcale nie usuwało konieczności liczenia się z opinią publiczną. Reichstag został rozwiązany 16 lipca 1930 po odrzucenia olbrzymią większością rządowego projektu przewidującego radykalne oszczędności, zatem i wzrost bezrobocia. Pierwszy sukces wyborczy NSDAP w 1930 Wybory 14 września 1930 przyniosły pierwsze znaczące zwycięstwo NSDAP. Brüning postanowił wyzyskać kryzys gospodarczy i szalejące bezrobocie jako środek nacisku na państwa dawnej koalicji, by zmusić je do zredukowania reparacji. Zwłaszcza USA nie chciały załamania się państwo -228- wości niemieckiej. Podobny pogląd panował w Wielkiej Brytanii i Francji, której w pełni wystarczało obezwładnienie siły ofensywnej Niemiec. Briining zatem mógł liczyć na sukces i rzeczywiście go odniósł. Moratorium Hoovera 1931 i umorzenie długów niemieckich 1932 Moratorium Hoovera z 1931 odsuwało spłaty na rok, a w lipcu następnego roku konferencja państw wierzycielskich w Lozannie kładła im kres definitywnie. Było to zwycięstwo Brüninga, które w normalnych warunkach winno mocno podeprzeć rząd. Jednak nie dawało ono doraźnie znać o sobie. Nadal panował kryzys i bieda. Toteż partie ekstremalne propagandą swoją tłumiły wszystko co mogło działać na rzecz rządu. Front Harzburski. NSDAP najsilniejszą partią, 1932 W październiku NSDAP, DNVP i Stahlhelm utworzyły tzw. Front Harzburski oficjalnie wypowiadając wojnę Brüningowi i Republice. Hitlerowi w jego dążeniu do władzy koalicjanci byli wysoce niewygodni, ale zdołał on wymanewrować siebie personalnie na czoło tej grupy politycznej. Przegrał on jeszcze w 1932 wybory prezydenckie z Hindenburgiem, ale samo już zestawienie obu kandydatur było szokujące, a jeszcze większe zaskoczenie przyniosły wybory do Reichstagu w lipcu tegoż roku, kiedy NSDAP urosła do rangi partii najsilniejszej. Kanclerstwo Papena W istniejącej sytuacji kanclerstwo Brüninga nie dało się utrzymać. W maju zastąpił go Franz von Papen, kolega partyjny ustępującego kanclerza, którego nominacja świadczyła m.in. o dekompozycji wewnętrznej Centrum. Papen i szef Reichswehry generał Kurt von Schleicher walnie wpływali na decyzje Hindenburga. Nie myśleli oni bynajmniej o walce z wpływami nazistowskimi, żywiąc raczej nadzieję, że Hitler pozwoli wykorzystać swój ruch dla odbudowy autorytetu rządu. Papen odwołał więc zakaz działalności SA, dekretem kanclerskim zdymisjonował zdominowany przez SPD pruski rząd Brauna oraz rozwiązał Reichstag. Hitler jednak nie myślał popierać żadnego rządu, ani tym bardziej dzielić się władzą. W końcu 1932 jedynym kandydatem na szefa rządu mającym konkretne zaplecze polityczne był Adolf Hitler. -229- Rozdział VIII III Rzesza 1933-1945 32. Przejęcie władzy przez Hitlera i rewolucja po przewrocie Adolf Hitler kanclerzem. Ruch hitlerowski; zasada wodzostwa Wbrew powtarzanym często twierdzeniom, 30 stycznia 1933 do władzy nie doszła NSDAP, ale jej wódz Adolf Hitler, którego prezydent Hin-denburg mianował kanclerzem. Hitler dysponował wprawdzie potężnym aparatem partyjnym i prywatną armią SA (Sturmabteilungen) oraz bardziej elitarnymi SS (Schutzstaffel), ale ani te organizacje, zwłaszcza pierwsza, ani nawet partia nie były monolitem. Skupiały one także ludzi, którym obojętna była ideologia nazistowska, odpowiadał natomiast program polityczno-gospodarczy kraju. NSDAP przyciągała wiele osób o zapatrywaniach radykalnych, nie mających jednak zaufania do komunistów. Ta lewica partyjna, biorąca dosłownie przymiotnik socjalistyczna obecny w nazwie partii, stanowiła problem, który Hitler musiał rozwiązać. Tymczasem jednak chodziło o obalenie Republiki Weimarskiej, zdyskredytowanie wszystkich ewentualnych konkurentów do władzy i stworzenie dyktatury według zasady wodzowskiej (Führerprinzip), nie jednak poprzez zamach stanu (pucze Kappa i Hitlera przekonały tego ostatniego o nieskuteczności tej metody), ale poprzez legalną nominację. Także wybory do Reichstagu, któremu w planach Hitlera nie przypadała żadna rola, miały przynieść przekonywające zwycięstwo nazistom. -233- Program Hitlera a oczekiwania konserwatystów Hitler nigdy precyzyjnie się nie wypowiadał na temat istoty swego programu politycznego, zwłaszcza że istotną rolę spełniały w nim założenia światopoglądowe. Chciał zawsze mieć pole do manewru. Hasła przezeń głoszone dla wielu były oczywiste, jak konieczność rewizji traktatu wersalskiego, stworzenie Rzeszy Wielkoniemieckiej, nacjonalizm i rasizm jako obowiązujące kryteria polityki tak wewnętrznej jak i zewnętrznej. Te obietnice spinał niejako centralny postulat Hitlera zapowiadający wszechstronne, a więc także moralne odrodzenie Niemiec. Wprawdzie ani Hinden-burg, ani jego konserwatywni doradcy nie widzieli w Hitlerze polityka o tradycyjnych standardach, sądzili jednak, że położy on kres niczym nie hamowanej krytyce rządu, uspokoi społeczeństwo hasłami narodowej odbudowy Niemiec i pozwoli się następnie obłaskawić tradycyjnej kaście rządzącej. To były racje, dla których Hindenburg mianował Hitlera 30 stycznia 1933 kanclerzem. Wybory 5 marca 1933 i „rewolucja" nazistowska Wybory do Reichstagu z 5 marca 1933 były tylko pozornie wolne, bowiem bojówki hitlerowskie stosowały już presję fizyczną. NSDAP miała większość w Reichstagu tylko w koalicji z DNVP Alfreda Hugenberga. Hitler jednak nie myślał uzależniać się ani od konstytucji ani od parlamentu. Zainsce-nizowany przez nazistów 27 lutego 1933 pożar Reichstagu dostarczył pretekstu dla uzyskania przez Hitlera pełnomocnictw specjalnych (art. 48 konstytucji). Tzw. Ermächtigungsgesetz przeszedł w Reichstagu przy sprzeciwie jedynie SPD. Teraz nastąpiły aresztowania elementów uznanych za siły wrogie państwu. Ponieważ policja podporządkowana została kontroli SA i SS, nie starano się nawet stosować pozorów organizując procesy polityczne. Obozy koncentracyjne Przeciwników prawdziwych i domniemanych umieszczano w obozach koncentracyjnych. Pierwszy powstał w Dachau pod Monachium już w lu- -234- tym 1933. Trafiali tu przede wszystkim działacze polityczni rozwiązanych lub uległych samolikwidacji w lipcu 1933 partii opozycyjnych. System monopartyjny i rola Reichstagu. Duch Poczdamu przeciwko duchowi Weimaru. Rzesza wielkoniemiecka i zmiany ustrojowe Hitler uznawał w parlamencie tylko jedną partię państwową (Staatspartei), redukując tym samym Reichstag do gremium powołanego dla wysłuchiwania enuncjacji wodza. Dokonane podczas otwarcia nowego Reichstagu 21 marca 1933 w kościele garnizonowym w Poczdamie zaprzysiężenie Hitlera posiadało akcenty programowe. Duchowi Weimaru przeciwstawiał Hitler ducha Poczdamu, co oznaczało faktyczną likwidację republiki, a nawiązanie do tradycji pruskiej, w pierwszym rzędzie tej z lat sześćdziesiątych XIX w. i z 1871 r. Z jedną wszakże poprawką. Hitler planował Rzeszę według koncepcji wielkoniemieckiej. Zmiany ustrojowe nastąpiły już w marcu 1933. Ich mocą rząd przejmował kompetencje ustawodawcze, poszczególne kraje niemieckie traciły autonomię. Politykę kanclerza Rzeszy mieli w nich odtąd reprezentować namiestnicy Rzeszy. Praktycznie miało to prowadzić do oczyszczenia urzędów państwowych z ludzi, którym obcy był nazizm. Na pierwszym miejscu zwalniano Żydów. W maju rozwiązano Związki Zawodowe tworząc tzw. Niemiecki Front Pracy (Deutsche Arbeitsfront) z Robertem Leyem na czele. W organizacji tej pomieszczono zarówno pracodawców jak i pracobiorców, co automatycznie eliminowało walkę klasową, a faktycznym rozjemcą między obu grupami czyniło nazistowskie państwo. 2 sierpnia 1934 armia została zobowiązana do składania przysięgi führerowi, który po śmierci Hindenburga w sierpniu 1934 skupił w swym ręku całą władzę/przejmując także funkcję prezydenta Rzeszy. -235- Proces ujednolicania -Gleichschaltung Procesowi tzw. ujednolicenia (Gleichschaltung) towarzyszyło bezwzględne tępienie wszelkich przejawów samorządu, czy choćby chęci utrzymania tożsamości nie podlegającej kontroli systemu nazistowskiego. Państwo przez to stawało się jednolitym organizmem, co nie leżało w tradycji niemieckiej szanującej samorząd landów. Wychowanie w duchu ideologii nazistowsko-nacjonalistycznej Jako ważny odcinek procesu ujednolicania wymienić należy wychowanie. W zasadzie zlikwidowano wszystkie niezależne organizacje młodzieżowe, tworząc w ich miejsce trzy organizacje nazistowskie: Jungvolk (najmłodsi), Hitlerjugend (młodzież męska starsza) i Bund Deutscher Mädel (młodzież żeńska). Zlikwidowano też wszystkie organizacje katolickie, opierając się na swoiście interpretowanym konkordacie zawartym między III Rzeszą i Stolicą Apostolską 20 lipca 1933, który pozostawiał pod wyłączną kontrolą Kościoła jedynie organizacje dewocyjne, inne zaś miały przejść pod tzw. dach narodowosocjalistyczny. Dotknęło to, gdy chodzi o szkolnictwo katolickie, nie tylko organizacje młodzieżowe, ale także bardzo rozbudowane organizacje nauczycieli katolickich. W sumie oznaczało to likwidację wielu szkół katolickich po prostu z braku uczniów a także sił nauczycielskich. Młodzież wychowywana była zgodnie z zasadą wodzostwa w bezwzględnym posłuszeństwie wobec państwa i narzuconego przezeń światopoglądu; wpajano jej dogmat rasizmu i skrajnie egoistyczny nacjonalizm, nakazujący kierowanie się wyłącznie niemiecką racją stanu, głoszący teorię herrenvolku i narodów skazanych na wytępienie w imię zasad -236- rasistowskich, lub też przeznaczonych do ról służebnych wobec rasy panów. Rolę wychowawczą w duchu nazistowskim spełniała też organizacja obejmująca całą młodzież przedpoborową, zwana Reichsarbeitsdienst (RAD - Służba Pracy). Ożywienie gospodarcze, skutkiem planów wojennych. Czteroletni plan przygotowania do wojny Już na początku ery nazistowskiej daje się zauważyć niezwykle ożywienie gospodarcze, bowiem cała machina państwowa przestawiona została na przygotowanie w rychłej perspektywie wojny. Zmniejszyło to gwałtownie liczbę bezrobotnych, do czego walnie przyczyniło się wprowadzenie obowiązkowej dwuletniej służby wojskowej. Powszechne zatrudnienie przy pracach publicznych (np. forsowne budowanie autostrad) zadowalało niedawnych bezrobotnych, nawet jeśli otrzymywali oni niskie wynagrodzenie. Ta naglą poprawa sytuacji ekonomicznej i społecznej stłumiła też krytykę reżimu, który nadto potrafił wymusić posłuch represjami. Rzesza musiała się, siłą rzeczy, zadłużyć na niezwykłą skalę, ale rząd decydował się na to w nadziei, że rychłe zdobycie przestrzeni życiowej na wschodzie i możliwość eksploatacji zagarniętych tam bogactw zrekompensuje chwilowe straty. Hitler postawił w 1936 armii i gospodarce następujące zadania: gotowość sił zbrojnych w ciągu 4 lat do działań ofensywnych; przygotowanie gospodarki niemieckiej w tym samym czasie do wysiłku wojennego. Polityka zagraniczna III Rzeszy. Przygotowanie agresji W polityce zagranicznej III Rzesza nie odstępowała bynajmniej od re-wizjonizmu Republiki Weimarskiej, starała się jednak uśpić czujność krajów najbardziej zagrożonych. Jednym z elementów tej taktyki był układ o nieagresji zawarty z Polską w 1934. Stopniowo, w miarę przyrostu potencjału militarnego i gospodarczego następowała eskalacja żądań stawianych -237- przez Hitlera. Głosił on konieczność obrony Niemiec przed spiskiem bol-szewicko-żydowskim, co miało usprawiedliwić płynący zresztą z zupełnie innych, przede wszystkim rasistowskich racji antysemityzm, a także usprawiedliwić ewentualną agresję np. na Polskę prewencyjnym zabezpieczeniem granic Rzeszy przed agresją bolszewicką. Innym wariantem uzasadniającym tę agresję były rzekome krzywdy mniejszości niemieckiej w krajach sąsiednich. Tak się miała rzecz z Czechosłowacją i Polską. Społeczne poparcie dla reżimu Opozycja przeciwko Hitlerowi w Niemczech przed wybuchem wojny była raczej teoretyczna. Tłumiło ją kilka ważkich czynników: tęsknota poważnej części społeczeństwa za rządami twardej ręki, terror stosowany przez gestapo, zyskanie sobie przez reżim w krótkim czasie społecznego poparcia. Nawet tak silne ośrodki jak Kościoły, katolicki i protestancki nie zdecydowały się na walkę z hitleryzmem. Kościół katolicki Kościół katolicki, który stracił swą tradycyjną osłonę po samolikwidacji 5 lipca 1933 Centrum, zabezpieczył się konkordatem, który jednak w wielu przypadkach okazał się pułapką, żeby choć tylko wymienić tzw. Entpo-litisierungsartikel, artykuł 32 zamykający praktycznie księżom zabieranie głosu w sprawach politycznych. Przyczyniło się to do dezorientacji poważnej części społeczeństwa. Kościół jednak nie pozwolił się ujednolicić, tzn. narzucić sobie nazistowskich zasad, dlatego inicjatywy jego były ostro zwalczane, a konkordat, jeśli nie wprost łamany, to obchodzony. Pius XI tej właśnie kwestii poświęcił w 1937 r. (14 marca) encyklikę Mit brennender Sorge, co jednak nie wywarło większego wpływu, a nawet zaostrzyło sankcje stosowane przeciwko Kościołowi. Z kolei biskupi niemieccy, biorąc za dobrą monetę oświadczenie Hitlera z 23 marca 1933 mętnie i dwuznacznie afrrmujące chrześcijańskie podstawy nowego państwa, odwołali (enuncjacja z 28 marca 1933) wszelkie uprzednie zastrzeżenia przeciwko nazizmowi z wyjątkiem potępienia rasizmu jako sprzecznego z zasadami chrześcijańskimi, co otwarło katolikom drogę do NSDAP. Wprawdzie więc biskupi nie odwołali potępienia światopoglądu nazistowskiego, ale w opinii odpowiednio urabianej przez propagandę Goebbelsa, Kościół był przedstawiany raz jako instytucja popierająca odnowę Niemiec, czyli reżim nazistowski, to znowu jako wróg godzący w patriotyzm niemiecki. Biskupi, zwłaszcza przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemieckiego obradującego zwykle w Fuldzie (stąd: fuldajska), biskup wrocławski Adolf Bertram, nieustannie wnosili petycje do kancelarii Rzeszy w sprawie szykan stosowanych wobec Kościoła i łamania konkordatu. Ale ta Eingabenpolitik (polityka memoriałowa) nie dawała skutków nawet symbolicznych. Kościół ewangelicki Kościół ewangelicki był w nieco innej sytuacji. Składał się z samodzielnych Kościołów krajowych, stąd nie miał jednego ośrodka kierowniczego. Nie stanowił go też Evangelische Kirche Deutschlands. Hitler, osobiście niepraktykujący katolik, miał nadzieję, że utworzy ujednolicony (gleichgeschaltet) Kościół Rzeszy (Reichskirche), na czele którego miał stanąć by- -238- ły kapelan wojskowy reichsbischof Ludwig Müller. Ruch idący w tym kierunku w Kościele ewangelickim nosił nazwę Deutsche Christen. Przyjął on ideologię nazistowską i właściwie był chrześcijańskim tylko z nazwy. Dla Hitlera jednak ruch ten był bez znaczenia, bowiem nie ogarnął wszystkich ewangelików. Część pastorów, około 3000, przyjęła zasady synodu w Barmen (Barmensynode) uchwalone w 1934 r. i uznające nazizm za nie do przyjęcia dla chrześcijanina. Ten ruch zwany też Bekennende Kirche (Kościół wyznający) sprawił, iż próba całkowitego ujednolicenia Kościołów ewangelickich spaliła na panewce. Nazizm stworzył jednak namiastkę religii opartej na mitach starogermańskich, głoszących jako wartości naczelne krew, ziemię, a w przypadku elitarnego „zakonu" nazistowskiego jakim były SS, także wierność i honor (Ehre heisst Treue). Indoktrynacja społeczeństwa, nowa kultura Nazizm kładł ogromny nacisk na indoktrynację społeczeństwa w duchu głoszonych zasad, dlatego wyłączając wspomniane tu autorytety moralne, których autonomii nigdy nie zdołał w pełni unicestwić, eliminował wszelkie przejawy niezależności w sferze kultury. Ogromna większość sław literackich Niemiec znalazła się w najlepszym przypadku na wygnaniu. Częściowo uzasadnieniem było żydowskie pochodzenie lub lewicowe poglądy. Ale Alfred Döblin {Alexanderplatz) poszedł na wygnanie z powodu niezależności w swych analizach socjologicznych z realizmem obnażających rzeczywistość niemiecką Dwudziestolecia. Jego książki o wyraźnie lewicowym obliczu powstały dopiero na emigracji {November 1918, Karl und Rosa). Podobnie Hans Fallada, Erich Kästner, jak i Lion Feuchtwanger, musieli uchodzić z Niemiec. Ci co pozostali, jak Gerhart Hauptmann, musieli stosować ścisłą autocenzurę. Kilkunastu głośnych intelektualistów poniosło śmierć. Inni musieli asystować w paleniu książek niewygodnych autorów, tak jak to miało miejsce w Berlinie 10 maja 1933, kiedy to przed uniwersytetem berlińskim płonęły książki proskrybowanych twórców, a asystę stanowili studenci i profesorowie. Na emigracji było 1500 niemieckich pisarzy. Do Pruskiej Akademii Literatury wprowadzono wyłącznie autorów nazistowskich (Hans F. Blunck, Hans Johst, Erwin Kolben-heyer, Emil Strauss i in.). Z Akademii usunięto pisarzy niewygodnych, inni sami wystąpili. Byli i tacy, którzy hitlerowskiego zaproszenia nie przyjęli np. Ernst Jünger. Naziści wykorzystywali twórczość nawiązującą do ich haseł politycznych, np. do lebensraumu, jak książka H. Grimma Volk ohne Raum opublikowana w 1926. Odżywały też dawne wzorce brane z volkizmu dziewiętnastowiecznego, gdzie pojawia się motyw Blut und Boden i chłopa zakorzenionego w ziemi, jako synonim tężyzny fizycznej i moralnej rasy germańskiej, dającej jej prawo do wytępienia wszystkich, którzy stoją jej na drodze (Ausrottung). Bohaterstwo żołnierza niemieckiego, sceny z I wojny światowej to tematyka poruszana także przez pisarzy zachowujących dystans wobec nazizmu. W istocie jednak były to dzieła wykorzystywane propagandowo. Można więc śmiało powiedzieć, że niezależna kultura niemiecka w dobie nazizmu rozwijała się głównie poza granicami Niemiec. -239- Sztuka w służbie III Rzeszy W innych dziedzinach szanse miała sztuka użyteczna dla III Rzeszy. Widać to zwłaszcza w architekturze, monumentalnych budowlach (stadion w Norymberdze) wyrażających gigantomanię tysiącletniej Rzeszy i niewyżyte ambicje samego Hitlera, który ingerował nawet w detale planów architektonicznych. Na ogół bryły architektoniczne (Reichstag) czy dzieła pomnikowe podkreślały przytłaczającą wszystko potęgę systemu, i nicość jednostki, której jedyną powinnością była wierna służba. Jeśli dodać do tego całkowicie zuniformizowane i służące wyłącznie nazizmowi środki masowego przekazu, jawi się obraz totalnego osaczenia społeczeństwa i jednostki, prowadzącego w rezultacie bardzo często do apoteozy wodza już nie wymuszonej, ale w pełni zaakceptowanej. Noc długich noży 30 czerwca 1934 Pozornie łatwe uchwycenie władzy przez Hitlera nie rozwiązywało wszakże automatycznie kwestii totalnego opanowania stale jeszcze skomplikowanej sytuacji w państwie. Paragraf aryjski ułatwiał wprawdzie wyeliminowanie Żydów ze stanowisk państwowych, pozostawali jednak na nich inni przeciwnicy reżimu. Osobny problem to lewica partyjna skupiona w Oddziałach Szturmowych (SA), dowodzonych przez zdolnego oficera Ernsta Röhma. SA, blisko dwumilionowa prywatna armia, w której wielu, wywodzących się z bezrobotnego proletariatu, marzyło o rewolucji społecznej, była kulą u nogi Hitlera, którego finansowały koła przemysłowe i wielki kapitał, żądając w zamian zduszenia lewicy także we własnych szeregach partii. Innym motywem czystki zaplanowanej drobiazgowo i przeprowadzonej pod koniec czerwca 1934, kiedy to wy- -240- mordowano całe kierownictwo SA i szereg polityków opozycyjnych, m.in. dyrektora policji, centrowca, prezesa niemieckiej Akcji Katolickiej, Ericha Klau-senera, była obawa Hitlera przed postulatem demokracji, choćby w ramach aparatu partyjnego. Należało więc usunąć ewentualnych konkurentów. Akcja nazwana „Spokój i porządek" świadczyła o pełnym opanowaniu sytuacji w państwie przez Hitlera, który nie musiał się nawet liczyć z prezydentem. Podobnie biernie zachowała się armia. Zbrojnym ramieniem NSDAP staje się odtąd SS i ich służby policyjne wewnętrzne i zewnętrzne (SD - wywiad). Lekcja jakiej Hitler udzielił ewentualnym oponentom poprzez tzw. aferę Röhma walnie się przyczyniła do obezwładnienia nawet potencjalnej opozycji. Propaganda Jednym z ważnych elementów w utrwalaniu władzy nazistów była propaganda. Kierował nią dr Joseph Goebbels, człowiek niewyżytych ambicji (literackich) i skompleksowany przez swą ułomność. Potrafił on w bardzo prostych formułach przekazać nie tyle doktrynę narodowego socjalizmu, co hasła ułatwiające bezmyślną jego akceptację, np. propaganda, policja i wymiar sprawiedliwości muszą stworzyć sytuację, w której narodowy socjalizm stanie się powietrzem, którym oddychamy. Sloganami tymi operował cały nazistowski system wychowawczy, którego zadaniem było także wykluczenie myślenia kategoriami osobistymi. Goebbels był mistrzem w organizowaniu tzw. akcji spontanicznych, mających w dodatku charakter masowy. Antysemityzm Plebiscyty, czy wyrazy oburzenia organizowano wobec elementów wrogich w stosunku do wielkich Niemiec; należała tu także tzw. Kristallnacht 9 listopada 1938, będąca pierwszym pokazem „spontanicznego" gniewu społeczeństwa wobec Żydów. Antysemityzm był nie tylko osią, wokół której koncentrował się cały światopogląd nazistowski, ale miał on także wszechtronne znaczenie w dziedzinie gospodarki, kultury, polityki. W Niemczech w owym czasie było tylko około 600 tysięcy Żydów, zatem niecały 1 procent ludności Niemiec, ale Żydzi przodowali na wielu polach, nie tylko w literaturze i kulturze, w ogóle; byli właścicielami poważnej części prasy, zajmowali liczące się miejsce w wolnych zawodach, w nauce, dysponowali dużym potencjałem gospodarczym. Co jednak najważniejsze, byli najczęściej prawie całkowicie zasymilowani i dawali dowody patrioty- -241- zmu niemieckiego. Alfred Rosenberg w swym Micie XX stulecia (1930) ukazał Zydow jako element rozkładowy społeczeństw, w których są zawsze obcym, pasożytującym ciałem. Racje uderzenia na Żydów starano się wywodzie historycznie, przy okazji atakując chrześcijaństwo jako twór pawiowy (pochodzący od Św. Pawła), który rozsadził imperium rzymskie W takich kategoriach Żydzi prezentowani byli jako śmiertelne niebezpieczeń- -242- stwo zagrażające rasie germańskiej, stąd zażegnanie tego niebezpieczeństwa może nastąpić jedynie przez ich eliminację z życia. Jak się później okazało, była nią Endlösung, eufemizm oznaczający fizyczną likwidację. Przygotowaniem do niej było wprowadzenie antyżydowskiego ustawodawstwa, w postaci wydanych 15 września 1935 tzw. ustaw norymberskich. Zakazywały one w obronie krwi i honoru niemieckiego małżeństw z Żydami. Każde zatrudnienie na stanowisku publicznym wymagało dowodu aryj-skości. Po prostu poddano Żydów prawom wyjątkowym. Do 1938 r. wyemigrowało 170 tysięcy Żydów. Terror policyjny Każda próba samodzielnego myślenia była tłumiona w zarodku przez sprawnie działający system policyjny stosujący inwigilację na szeroką skalę (konfidenci, szpicle), zobowiązujący nawet dzieci do denuncjowania rodziców nieprawomyślnych. SS były początkowo tylko przyboczną strażą Hitlera, ale zostały przez reichsführera SS Heinricha Himmlera rozbudowane do rozmiarów państwa w państwie. Przede wszystkim im podlegały wszystkie obozy koncentracyjne, gestapo, a od czasu wojny utworzone wówczas „Waffen-SS", specjalne jednostki elitarne przeznaczone głównie do tłumienia ewentualnych zamieszek wewnętrznych. Liczyły te oddziały w 1940 r. 100 000 żołnierzy, a w 1944 - 900 000, łącznie z oddziałami do specjalnych zadań - tzw. Totenkopfverbände. SS miały swe własne zarządy gospodarcze i administracyjne. SS podlegały też wszystkie rodzaje policji: Sicherheitsdienst (SD), Sicherheitspolizei (Sipo), Ordnungspolizei (Orpo), Sipo zaś dzieliło się na gestapo i Kriminalpolizei (Kripo). W 1939 r. został też utworzony Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (Reichssicherheitshauptamt -RSHA), którym kolejno kierowali Reinhard Heydrich i następnie Ernst Kal-tenbrunner. Zastępcą Hitlera był Rudolf Hess, zarazem szef kancelarii partyjnej, rezydujący w Monachium. Po nim od 1941 funkcję tę sprawował do końca Martin Bormann, zdobywając o wiele większe wpływy, niż niegdyś Hess, neutralizujący znaczenie wielu centralnych postaci w partii, zwłaszcza szefa kancelarii Rzeszy, Hansa Heinricha Lammersa. Podwójna administracja: państwowa i partyjna Ogromnie rozbudowana machina państwowa była faktycznie podwajana poprzez stanowiska partyjne, mające często decydujące znaczenie. W terenie ujawniało się to w kompetencjach gauleiterów porównywalnych do wojewódzkich kierowników partyjnych i kreisleiterów, analogicznego stanowiska w powiatach oraz po linii administracji państwowej prezesów rejen-cji i landratów. Od władz partyjnych uzależnione było także sądownictwo, które w 1934 r. zyskało nowy organ w postaci Trybunału Ludowego (Volksgerichtshof) kompetentnego w sprawach o zdradę główną i ferującego właściwie prawie wyłącznie wyroki śmierci. Prawodawstwo pracy W dziedzinie gospodarki stosunki między pracobiorcami i pracodawcami regulowały teraz ustawy państwowe. Zlikwidowane zostało tzw. partnerstwo taryfowe, co było o tyle oczywiste, iż zniknął główny partner - związki zawodo- -243- we. Zlikwidowano też wolny wybór miejsca pracy, o czym miały decydować w wielu przypadkach urzędy pracy (Arbeitsamty). Nie napotkało to na szczególny opór społeczny, bowiem w takim układzie państwo zobowiązało się zapewnić każdemu pracę. To, że nowe prawodawstwo pracownicze wprowadziło de facto niemalże niewolnicze warunki pracy, doszło do świadomości ogółu znacznie później. Praca czekająca na dotychczasowych bezrobotnych, zwłaszcza w zakładach zbrojeniowych, zyskała dla NSDAP znaczną część robotników. W 1933 r. partia liczyła 46,3 procent robotników, podczas gdy w skali całej populacji procent członków NSDAP wynosił 32,1. Miarą kierunku rozwojowego gospodarki niemieckiej i jej dynamiki może być porównanie produkcji surówki w roku 1928 - 6475000 ton i w 1939 - 14710000 ton, a więc ponad dwukrotnie więcej. W innych gałęziach gospodarki wzrost nie był tak wielki, np. węgla kamiennego wydobywano w analogicznym czasie 150871000 ton i 187956000 ton. Gospodarka jednak nastawiona była głównie na zbrojenia i strategiczne przygotowanie kraju do wojny (autostrady). Zerwanie traktatu lokarneńskiego i militaryzacja Nadrenii; Oś Rzym-Berlin; groźba użycia siły w stosunku do Austrii i Czechosłowacji Od 1935 r. polityka III Rzeszy zmierzała już wprost ku wojnie. Po wypowiedzeniu traktatu locarneńskiego 7 marca 1936 obsadzono wojskiem zdemilitaryzowaną część Nadrenii. Antykominternowski pakt z Japonią z 25 listopada 1936, o miesiąc wcześniejsze utworzenie Osi Berlin-Rzym ustalającej wspólną politykę wobec gen. Franco i problemu hiszpańskiego, odnowienie 30 stycznia 1937 na dalsze 4 lata ustawy o pełnomocnictwach dla Hitlera, wreszcie ujawnienie 5 listopada 1937 przez Hitlera wobec dowódców wojskowych i ministra spraw zagranicznych Konstantina von Neuratha planów ewentualnego użycia siły wobec Austrii i Czechosłowacji dla rozwiązania problemów terytorialnych - wskazywało na realność agresji w najbliższym czasie. -244- Opanowanie przez Hitlera resortu spraw zagranicznych i wojska Hitler jednak napotkał na sprzeciw nie tylko Neuratha, ale także ministra wojny generała Wernera von Blomberga i dowódcy wojsk lądowych generała Wernera von Fritscha. Neurath złożył dymisję, a obu generałów zdyskredytowano moralnie i zmuszono do odejścia. Ministra wojny Rzeszy już nie mianowano, Fritscha zastąpił generał pułkownik Walter von Brauchitsch, utworzono też Oberkommando der Wehrmacht (OKW) z generałem Wilhelmem Keitlem na czele. Ministra Neuratha zastąpił Joachim von Ribbentrop. Hitler miał więc całkowicie sobie uległych ludzi zarówno w wojsku jak i polityce zagranicznej. 12 marca 1938 nastąpiła aneksja Austrii, gdzie kanclerza Kurta Schusch-nigga zastąpił nazista Arthur Seyss-Inquart. Już 30 maja Hitler zapowiedział rozbicie Czechosłowacji. Teraz jednak w obliczu grożącej wojny ustąpił szef sztabu generał pułkownik Ludwig von Beck, zastąpiony przez generała Franza Haidera. Prowokacja Henleina w Sudetach i interwencja Hitlera. Konferencja monachijska We wrześniu 1938 Hitler polecił przywódcy Niemców sudeckich Konradowi Henleinowi wszczęcie działań prowokacyjnych wobec rządu w Pradze, co pozwalało Hitlerowi żądać odstąpienia Niemcom Sudetów w celu zapewnienia tamtejszym Niemcom bezpieczeństwa. Jednocześnie sztab generalny przygotowywał agresję zbrojną. 29 września odbyła się konferencja monachijska, gdzie Mussolini, premier Wielkiej Brytanii Arthur Neville Chamberlain i premier Francji Edouard Daladier polecili Czechosłowacji odstąpić Niemcom Sudety zamieszkałe przez Niemców. Już 1 października 1938 Wehrmacht zaczął zajmować te tereny. Okupacja Czechosłowacji; żądania wobec Polski; aneksja Kłajpedy 15 marca 1939 Niemcy zajęły resztę Czechosłowacji, tworząc tzw. Protektorat Rzeszy Czech i Moraw. Już 21 marca rząd Rzeszy zażądał od Polski eksterytorialnej autostrady i linii kolejowej z Prus Wschodnich przez tzw. Korytarz i powrotu Gdańska do Rzeszy. Zapewnieniom Hitlera o rezygnacji -245- z dalszych roszczeń terytorialnych brak było nawet pozorów wiarygodności. Usiłował jednak, tam gdzie to było możliwe, działać środkami nacisków dyplomatycznych. Tak było w przypadku zajęcia 23 marca 1939 Kłajpedy w wyniku układu zawartego z Litwą. Faktycznie jednak Reichstag ogłosił ustawę o powrocie tego terenu do Rzeszy. 31 marca 1939 Wielka Brytania i Francja udzieliły Polsce gwarancji jej suwerenności. 28 kwietnia Hitler zerwał niemiecko-polski pakt o nieagresji i brytyjsko-niemiecki układ morski. Pakt Mołotow -Ribbentrop z 23 sierpnia 1939 Za to 23 sierpnia 1939 doszło do znanego paktu Mołotow-Ribbentrop, który przesądzał kolejny rozbiór Polski. Niemcy już jawnie przygotowywały się do wojny, o czym świadczy choćby wprowadzenie 26 sierpnia talonów żywnościowych. Hitler podtrzymał też 29 sierpnia swe żądania powrotu Gdańska i eksterytorialnej drogi przez Korytarz, odrzucając tym samym brytyjską próbę mediacji. -246- Polska celem ataku przed Francją Hitler był zdecydowany uderzyć na Polskę w terminie nie późniejszym jak 1 września. Wprawdzie nie był pewny reakcji Zachodu i chętnie wziąłby Francję jako pierwszy cel ataku, której błyskawiczne pokonanie zmusiłoby, w jego mniemaniu, Anglię do ugody. Jednak po gwarancjach brytyj-sko-francuskich pewne było, iż w razie agresji na Zachodzie Polska uderzyłaby na Niemcy wszystkimi siłami. Takiego ryzyka Hitler nie chciał dopuścić, dlatego wolał najpierw pokonać Polskę. W tym celu musiał się zabezpieczyć od strony ZSRR, co najskuteczniej mógł osiągnąć poprzez wspólną agresję i podział łupów. Nie zmieniło to bynajmniej planu Hitlera zdobycia głębokiego lebensraumu na wschodzie, podobnie jak zamiarów Stalina poniesienia rewolucji na zachód po pokonaniu Niemiec wykrwawionych już na froncie zachodnim. W obu przypadkach wspólna agresja na Polskę przynosiła korzyść w postaci unicestwienia siły, która dla jednej i drugiej strony, w zależności od wariantu agresji musiała by być kłopotliwa. Polska w najlepszym razie mogłaby być satelitą po jednej ze stron. Unicestwiona zgodnie przez obie, przestawała być w ogóle problemem. 33. II wojna światowa Zaatakowanie Polski Wojna rozpoczęła się atakiem niemieckim o świcie 1 września 1939. Polska była do wojny nie przygotowana; jej armia była w trakcie przezbrajania, które miało zakończyć się w 1942 r. Kształt geograficzny Polski także sprzyjał wojnie błyskawicznej. Armie niemieckie bowiem od północy (z Prus Wschodnich), zachodu (z Pomorza) i południa (ze Śląska i ze Słowacji) uderzyły koncentrycznie w kierunku Warszawy. Nadto dowództwo niemieckie wiedziało, iż nie musi się liczyć z polskim przeciwuderzeniem -247- ze wschodnich terenów, które zgodnie z układem Mołotow-Ribbentrop miała w odpowiedniej chwili zająć Rosja sowiecka. Hitler już o godzinie 10.00 1 września oświadczył, iż Niemcy zmuszone były zbrojnie zareagować na polską agresję. Miało to prawdopodobnie opóźnić lub powstrzymać wystąpienie Anglii i Francji oraz uspokoić niemiecką opinię publiczną nie w pełni przekonaną do nowej wojny. Wypowiedzenie Niemcom wojny przez Anglię i Francję Anglia i Francja, których ultimatum skierowane do Hitlera o zaprzestanie działań wojennych i wycofanie wojsk z Polski pozostało bez następstw, wypowiedziały Rzeszy 3 września wojnę. Nie oznaczało to bynajmniej działań wojennych na zachodzie, choć Francja byłaby w stanie je -248- podjąć. Wielka Brytania nie była do wojny w ogóle pr2ygotowana; praktycznie nie miała armii zdolnej do zmierzenia się z potencjałem niemieckim, chociaż na zachodniej granicy Niemcy do 10 września miały zaledwie 35 dywizji (Grupa Armii C), następnie zaś 44, w sumie jednak gorzej wyekwipowane niż wojska walczące w Polsce. Walki w Polsce. Kapitulacja. Rząd polski na wychodźstwie Tutaj armia niemiecka osiągnęła 8 września Warszawę, której obrona trwała dalsze trzy tygodnie. Już jednak 12 września sojusznicy Polski zrezygnowali z podjęcia uzgodnionych z nią działań wojennych na froncie zachodnim, uznając jej sytuację za beznadziejną. Po agresji sowieckiej 17 września władze polskie opuściły kraj. Już 30 września powstał nowy rząd z generałem Władysławem Sikorskim na czele, który też na terenie Francji zaczął tworzyć armię polską. Po kapitulacji Warszawy 27 września, ostatnia zorganizowana jednostka Wojska Polskiego (nie licząc oddziału majora Dobrzańskiego-Hubala i kilku drobniejszych oddziałów) pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga złożyła broń 6 października. Faktycznie więc kampania polska (Polenfeldzug) trwała 6 tygodni. Wspólna granica niemiecko-sowiecka W wyniku podziału Polski między obu agresorów - niemieckiego i sowieckiego, oba te państwa uzyskały wspólną granicę, która przebiegała wzdłuż rzek Wisła-Narew-San. Pod koniec września linię tę przesunięto na wschód, opierając ją na Pisie i Bugu, Sanie i Narwi. Ten nowy rozbiór Polski pieczętował układ przyjaźni między ZSRR i Trzecią Rzeszą zawarty 27 września. -249- Polnischer Reststaat; próby zawarcia pokoju na Zachodzie Obie strony uznały wytyczone granice jako ostateczne i wyłącznie od decyzji zainteresowanych rządów zależne dzieło. Obu zaborcom zależało na likwidacji państwa polskiego, nie udało im się jednak wymusić na Francji i Anglii uznania tego faktu. Wprawdzie ZSRR nie wszedł w wyniku układu z III Rzeszą w stan wojny z tymi państwami, ale i on uznał ich winę za kontynuowanie wojny. Nie powiódł się też zamysł Hitlera stworzenia kadłubowego państwa polskiego, co miało skłonić Wielką Brytanię do rokowań pokojowych. Losy ziem polskich pod okupacji niemiecką Trudno powiedzieć zresztą czy Hitler poważnie dążył do utworzenia polskiej „resztówki", bowiem odmowa Anglii podjęcia rokowań pokojowych (12 X 1939) zbiegła się czasowo z decyzją Hitlera o podziale ziem zabranych Polsce na część wcieloną do Rzeszy (Pomorze, Śląsk, Wielkopolska, części województw łódzkiego i warszawskiego) oraz na tzw. Generalne Gubernatorstwo, gdzie miano pomieścić ludność polską, a także rozwiązać tzw. kwestię żydowską (Endlösung). Ludność ziem wcielonych tworzących Reichsgau Danzig-Westpreussen, Reichsgau-Wartheland, Provinz Schlesien podzielono na dwie kategorie: jedną uznano jako zdatną do zniemczenia, drugą - zakwalifikowaną jako polską, miano wysiedlić do Generalnego Gubernatorstwa. Podjęto od początku okupacji akcję tępienia polskiej warstwy przywódczej, inteligencji, zwłaszcza nauczycieli i duchowieństwa, a także osób cieszących się autorytetem społecznym i czynnych przed wojną w życiu publicznym. Ziemie polskie w niemieckich planach strategicznych Niemcom chodziło o spacyfikowanie ziem polskich, bowiem stanowiły one punkt wyjścia i zaplecze przyszłej wojny z Rosją sowiecką. Zresztą agresję na Niemcy hitlerowskie przygotowywał także Stalin. Nadto ziemie te, nie wyłączając Generalnego Gubernatorstwa (GG), miały być skolonizowane przez Niemców, częściowo tych, których chciano tu sprowadzić z Rosji. Plan ten zaczęto realizować po zajęciu ogromnych obszarów rosyjskich. Inny po- -250- wód tak bezwzględnej pacyfikacji, to obawa przed oporem zbrojnym Polaków, który terrorem chciano udaremnić. Hitler w 1939 r. nie uderzył najpierw na Francję, bowiem był pewien, iż Polska zaatakowałaby Niemcy w krytycznym dla nich momencie. Takich obaw nie żywił, gdy chodzi o mocarstwa, które Polsce udzieliły gwarancji; wypowiedzenie przez nie wojny Niemcom pozostało aktem czysto formalnym. Działania wojenne na Zachodzie rozpoczął sam Hitler, słusznie licząc na szybkie pokonanie Francji, ale mylnie żywiąc nadzieję na zawarcie pokoju z Anglią, na co liczył, mniemając, iż zyska w ten sposób swobodę działania na wschodzie. Tylko w tym przypadku, uderzając na Rosję, nie musiałby walczyć na dwa fronty. Pokój z Anglią wpłynąłby niewątpliwie na postawę Polaków, którzy nawet w przypadku wojny niemiecko-rosyjskiej, nie mogliby liczyć na odzyskanie niepodległości. Niemcy hitlerowskie jednak niezależnie od tego prowadziły od początku okupacji politykę oczyszczania polskiego lebensraumu i to w podwójnym sensie. Ze społeczeństwa polskiego gotowe były zachować jedynie bezkonfliktową siłę roboczą. Totalnie natomiast postanowiono wytępić Żydów. W czasie konferencji zorganizowanej 20 stycznia 1942 w Wannsee przez szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, Reinharda Heydricha zakomunikowano przedstawicielom centralnych władz Rzeszy decyzję Hitlera podjętą już 31 lipca 1941, postanawiającą całkowite wytępienie Żydów na terenach opanowanych przez III Rzeszę. Miejscem eksterminacji miały być obozy zagłady położone na terenie GG, gdzie koncentracja Żydów była największa. Po ataku na Rosję sowiecką likwidowano tamtejszych Żydów przeważnie na miejscu. Plan eksterminacji Żydów na terenie GG wymagał także pacyfikcji Polaków, których zresztą poddano terrorowi nie spotykanemu na żadnym z terenów okupowanych. Tylko tu groziła kara śmierci za jakąkolwiek pomoc udzieloną Żydowi, przy czym stosowano odpowiedzialność zbiorową, mordując zazwyczaj całą rodzinę w odwecie za tego rodzaju „wykroczenie". Ziemie polskie były bezwzględnie eksploatowane gospodarczo, co często równało się niszczeniu zasobów naturalnych (lasy). Miejscowa ludność zaopatrywana była w podstawowe towary, w tym żywność, poniżej granicy bezwzględnego minimum. Powodowało to gwałtowne obniżenie się poziomu zdrowotności, zwłaszcza wśród młodzieży, a co za tym idzie wzrost śmiertelności (gruźlica). Równie bezwzględnie tępiono wszelkie próby organizowania (tajnego) oświaty wykraczające poza granicę zasadniczego wykształcenia zawodowego. Ogołoceniu kraju z elementu najaktywniejszego miała służyć wywózka do przymusowej pracy w Rzeszy, organizowana na zasadzie łapanek. Dążeniem okupantów było też stwarzanie sytuacji powodujących rozkład moralny społeczeństwa. Przeciwdziałanie podziemia, działającego we wszystkich dziedzinach życia, mogło tylko częściowo unieszkodliwiać akcje podejmowane przez okupantów. Nie licząc Protektoratu Czech i Moraw, którego sytuacja nie była porównywalna z okupacją Polski, a nawet innych krajów, była Polska przez osiem miesięcy, do chwili ataku na Skandynawię, Francję, Belgię, Holandię i Luksemburg, jedynym terenem doświadczalnym dla niemieckiej polityki okupacyjnej. -251- Zaatakowanie Skandynawii Wybrzeże norweskie ważne było dla wszystkich walczących stron nie tylko jako wygodna baza dla okrętów podwodnych, ale także z racji rudy szwedzkiej, na której Niemcom zależało szczególnie. W Norwegii mieli Niemcy sojusznika w osobie Vidkuna Quislinga, przywódcy norweskiego ruchu faszystowskiego. Brytyjczycy zaatakowali Niemców na morzu norweskim już w lutym 1940, co ostatecznie skłoniło Hitlera do zajęcia Norwegii przed uderzeniem na Francję. Plan Falkenhorst zaczęto realizować 9 kwietnia 1940; przy czym Danię zajęto niejako po drodze, bez walki (król Chrystian X nie opuścił kraju, rząd duński wprawdzie pozostał, ale pod kontrolą pełnomocnika Rzeszy, którym został poseł Rzeszy w Danii). Norwegia stawiła opór, ale mając armię mniej więcej w sile jednej dywizji, nie mogła przeszkodzić stutysięcznej armii niemieckiej w opanowaniu przez nią kraju; także wysłany z Francji korpus ekspedycyjny, mimo odbicia w końcu maja Narwiku (brała udział polska Samodzielna Brygada Podhalańska) musiał 8 czerwca opuścić Norwegię z uwagi na krytyczną sytuację we Francji. Norwegia skapitulowała i otrzymała rząd z Quislingiem na czele. Właściwie faktyczną władzę miał namiestnik III Rzeszy Josef Terboven. Wojna na Zachodzie Gdyby Hitler uderzył na Francję już późną jesienią 1939, mógłby wykorzystać brak jej pełnego przygotowania do wojny. III Rzesza jednak stale liczyła na samoczynne wygaszenie wojny na Zachodzie. Pomagała tu również dyplomacja sowiecka, w której interesie leżało przekonanie sojuszników Polski, iż ta po prostu nie istnieje, zatem nie istnieją też zobowiązania wobec niej. W samych Niemczech również, zwłaszcza w pewnych kołach oficerskich, istniała tendencja do ułożenia się z Wielką Brytanią nawet wbrew Hitlerowi. Podjęte via Watykan usiłowania były jednak anemiczne, nadto natrafiały na desinteressement Londynu i wreszcie pokrzyżowała je kampania francuska, która pozbawiła opozycję antyhitlerowska w Niemczech wszelkich szans, przynajmniej do momentu klęsk niemieckich na wschodzie. -252- Hitler w końcu zdecydował się zaatakować Francję 10 maja 1940, powtarzając manewr z pierwszej wojny światowej, tzn. gwałcąc neutralność Belgii i Luksemburga. Siły były mniej więcej równe. Francja, Anglia, Holandia i Belgia posiadały łącznie 115 dywizji, Niemcy zaś 116. Liczbą czołgów Niemcy górowały nieznacznie, za to posiadały ponad trzykrotnie więcej dywizji pancernych, co stanowiło decydujący atut w wojnie ruchowej. Był to wynik nowoczesnej doktryny użycia wojsk zmechanizowanych, którą w praktyce - przynajmniej w pierwszej fazie wojny, zastosowali tylko Niemcy i Sowieci. Niemcy przeprowadzili modelowy wprost blitzkrieg, zmuszając już 14 maja do kapitulacji Holandię, a 24 maja Belgię. W dwa dni później wojska niemieckie stanęły naprzeciw Dunkierki, skąd w panice ewakuował się korpus brytyjski. Niemcy dali aliantom 8 dni czasu, co tym ostatnim pozwoliło ocalić około 350 tysięcy żołnierzy, głównie brytyjskich. Był to gest Hitlera nie do końca zrozumiały, chyba że uzna się go za jeszcze jeden krok w kierunku pozyskania Anglii dla separatystycznego pokoju. Było to o tyle, przynajmniej teoretycznie, realne, że Francja skapitulowała wobec Niemiec 21 czerwca, walki zaś ustały 25 tegoż miesiąca. Kapitulacja była bezwarunkowa, Niemcy zyskiwały Alzację i Lotaryngię. Kraj podzielono na część okupowaną z Paryżem i południową nie okupowaną, obejmującą 2/5 obszaru Francji, z rządem w Vichy. Ta nie okupowana część Francji była ściśle kontrolowana przez Niemców, mając właściwie jedynie własną administrację i siły porządkowe. Niemcy jednak nie zdołali wyłączyć Francji z wojny, kontynuował ją bowiem Komitet Wolnych Francuzów utworzony przez generała Charlesa de Gaulle'a w Anglii. Dla Niemiec zwycięstwo nad Francją miało wielorakie znaczenie, militarne (okrążenie Wielkiej Brytanii), gospodarcze (przemysł francuski dla potrzeb III Rzeszy), zwłaszcza zaś moralne. Unaoczniało bowiem sukcesy reżimu narodowosocjalistycznego. Jednak polityczne znaczenie zwycięstwa osłabiał fakt, że Wielka Brytania nie myślała o wycofaniu się z wojny, a w dalszej perspektywie można było oczekiwać, jak w poprzedniej wojnie, pojawienia się Ameryki na arenie wojennej. Upadek Francji uprzytomniał bowiem klęskę demokracji zachodniej. Warto pamiętać, że przeciwko niej stały wówczas dwa sprzymierzone ze sobą państwa totalitarne: III Rzesza i Rosja sowiecka. Oko w oko z Wielką Brytanią Wprawdzie Wielka Brytania stała Hitlerowi na drodze do odbudowy niemieckiego imperium kolonialnego i była przeszkodą ekspansji morskiej Niemiec, ale po pokonaniu Francji fiihrer zadowoliłby się pozostawieniem mu przez Anglików wolnej ręki na kontynencie. Bezpośrednim celem III Rzeszy było kontynuowanie podboju na wschodzie. Warunkiem tego był albo pokój z Wielką Brytanią, albo jej pokonanie. Ponieważ pierwsze nie wchodziło w rachubę, zwłaszcza odkąd 10 maja 1940 Neville'a Chamberlaina zastąpił na fotelu premiera Winston Churchill, nieubłagany przeciwnik Hitlera i jakichkolwiek wobec niego ustępstw. Hitlerowi nie pozostawało nic innego jak rozpocząć przygotowania do inwazji Anglii. Mimo jej znanej niemocy militarnej, czyniły to Niemcy bez przekonania. Wstępem miało być opanowanie brytyjskiej przestrzeni powietrznej. Tak więc od 13 -253- sierpnia 1940 rozpoczęła się tzw. bitwa o Anglię, składająca się z kilku etapów, których celem było pokonanie lotnictwa brytyjskiego, sterroryzowanie ludności i wywołanie nastrojów sprzyjających ewentualnym negocjacjom pokojowym. Kolosalne straty niemieckie (do marca 1941 - 2265 samolotów) spowodowały kryzys ofensywy powietrznej już we wrześniu, a zarazem pogrzebanie planów inwazyjnych, zarzuconych ostatecznie w październiku 1940. Naloty na Wielką Brytanię trwały jeszcze do wiosny 1941, ale miały już charakter akcji terrorystycznych. Myśl opanowania wysp brytyjskich tym samym upadła. -254- Śródziemnomorski teatr wojny Sojusz z Włochami był o tyle dla Hitlera ważny, iż ratował go przed kompletną izolacją. Niemcy jednak musiały za to drogo płacić nie uzyskując w zamian oczekiwanych korzyści politycznych i militarnych. Toteż w polityce zagranicznej i planowaniu działań wojennych niewiele się z Mus-solinim liczono. Bez porozumienia z nim zajął Hitler w październiku 1940 Rumunię, co pchnęło duce do nie uzgodnionego uderzenia na Grecję, jeszcze w końcu tegoż miesiąca. Włochy walczyły na dwóch frontach afrykańskich: jednym operującym z Etiopii w kierunku kolonii brytyjskich w Afryce Wschodniej, drugim w północnej Afryce; początkowe powodzenie ich wynikało ze słabości sił angielskich. Sytuacja ta jednak w szybkim tempie zmieniała się na korzyść Brytyjczyków. Tymczasem zmiana sytuacji politycznej w Jugosławii, która wyniosła na tron króla Piotra II, spowodowała tam zbliżenie z Rosją sowiecką, wzmogła natomiast nastroje antyniemieckie. Niemal w przededniu uderzenia na Związek Sowiecki musieli więc Niemcy zaatakować Jugosławię, która kapitulowała 17 kwietnia 1941. Anglicy dopomogli jednak do powstania rządu emigracyjnego, uformowanego w Londynie. Wprawdzie 8 lipca Niemcy i Włochy ogłosili koniec państwa jugosławiańskiego, ale partyzantka pod wodzą Josipa Bro-za-Tito wiązała przez resztę wojny poważne siły niemieckie. Był to też po 22 czerwca 1941 przyczółek polityczny, a częściowo także militarny, Sowietów. Nie chcąc dopuścić do utworzenia podobnego przyczółka brytyjskiego w Grecji, gdzie ofensywa włoska nie uzyskała powodzenia, musiał Hitler i tam 6 kwietnia 1941 rozpocząć działania wojenne, które doprowadziły 21 kwietnia do kapitulacji armii greckiej i wypędzenia Brytyjczyków z Grecji oraz z wyspy Krety (pierwszy zmasowany atak spadochroniarzy). Wprawdzie okupację Grecji przekazano Włochom, jednak i tu musiała III Rzesza angażować siły militarne, zwłaszcza że teren Bałkanów był w dalszej części wojny rozważany jako miejsce ewentualnego lądowania aliantów (plan brytyjski). -255- Niemcy z trudem zaspokajały potrzeby tak licznych, choć drugorzędnych teatrów wojennych, bowiem w styczniu 1941 musiały wydzielić z sił gotujących się do ataku na ZSRR wyborową armię złożoną z kilkunastu dywizji, w tym dwóch pancernych i dwóch zmotoryzowanych. Dowódcą tego Korpusu Afrykańskiego został generał, potem feldmarszałek Erwin Rommel. Niemcy, nie ufając Włochom, przejęli w tym czasie dowództwo także nad siłami włoskimi w całym basenie Morza Śródziemnego. Feldmarszałek Albert Kesselring dowodził w tym rejonie zarówno siłami niemieckimi jak i włoskimi. W północnej Afryce szczęście sprzyjało na przemian, raz Rommlowi, to znowu Brytyjczykom. Ci jednak otrzymywali zaopatrzenie, podczas gdy siły Rommla topniały, a wreszcie zostały rozbite przez generała Bernarda Montgomery'ego w listopadzie 1942. Rommel cofał się na zachód do Tunezji, dostając się w dwa ognie, z jednej strony 8 armii brytyjskiej idącej ze wschodu, z drugiej połączonych sił anglo-kana-dyjsko-amerykańskich, które pod dowództwem generała Dwighta Eisenhowera lądowały w listopadzie 1942 w północno-zachodniej Afryce. Kapitulacja sił włosko-niemieckich nastąpiła 13 maja 1943. 250 000 Niemców i Włochów dostało się do niewoli. Straty w zabitych po stronie państw Osi wyniosły około 50 000. Nadto utracono cały sprzęt. Rommel został odwołany w marcu 1943. Hitler nie chciał, by kapitulował słynny „lis pustyni", nadto jako jeden z lepszych niemieckich dowódców potrzebny był dla organizowania obrony potencjalnego frontu na Zachodzie. -256- Front wschodni. Kampania letnia 1941 Rozbiór Polski przez III Rzeszę i Związek Sowiecki był jedynym przedsięwzięciem, które te dwa reżimy totalitarne, tak bardzo sobie podobne, łączyło. Stalin i Hitler chcieli tym sposobem osiągnąć identyczne cele: likwidację państwowości polskiej oraz uzyskanie dogodnego punktu wyjścia do napaści na siebie. Powstawało tylko pytanie, kto pierwszy uderzy. Stalin zwlekał, licząc na wyczerpanie sił niemieckich w prowadzonych działaniach wojennych. Właśnie one upewniały go o własnym bezpieczeństwie ze strony Niemiec, o czym świadczy absolutne zaniechanie przygotowań obronnych na granicy zachodniej, choć było na to aż 21 miesięcy czasu. Hitler zdawał sobie sprawę, iż jedynie uprzedzenie ataku sowieckiego może dać szansę wypróbowanej strategii blitzkriegu. Nie mogąc pokonać Anglii, chciał przez swe zwycięstwo nad Rosją wymusić na Anglii zawarcie pokoju na swoich warunkach. Prawdopodobnie zaatakowałby Związek Sowiecki wcześniej, ale sprawa bałkańska i afrykańska spowodowały zwłokę wykonania podpisanego przez Hitlera już w grudniu 1940 planu Barbarossa, którym to kryptonimem opatrzył kampanię przeciwko ZSRR. Mając na Bałkanach satelickie państwa Rumunię, Węgry, Bułgarię, a nadto Słowację, Hitler zdecydował się zaatakować Rosję 22 czerwca 1941, czyli o ponad miesiąc później niż pierwotnie zamierzał (15 maja). Wojna zaczęła się bez wypowiedzenia, bowiem ambasador niemiecki w Moskwie Friedrich Werner von Schulenburg powiadomiony został o ataku tak późnym wieczorem, iż dopiero rankiem 22 czerwca, kiedy walki już trwały, mógł wręczyć notę rządu III Rzeszy na Kremlu. Hitler zachował tajemnicę także wobec Mussoliniego, stawiając go przed faktem dokonanym. Celem strategicznym Hitlera było wyparcie Rosji za Ural, czyli osiągnięcie linii idącej wzdłuż Wołgi od południa i biegnącej na wschód od Moskwy do Archangielska na północy. W zasadzie ten, ze względu choćby -257- tylko na zaopatrzenie, nierealny plan miał niewielkie szanse powodzenia jedynie w przypadku niczym nie zakłóconej wojny błyskawicznej. O tym, że Hitler nie bral pod uwagę innej alternatywy świadczy choćby nie wyposażenie nacierających wojsk w ubiory zimowe. Pomocne dla planów niemieckich mogły być także hasła wyzwoleńcze spod jarzma bolszewickiego, które znalazłyby posłuch w pewnej części społeczeństwa sowieckiego. Hitler nie spełnił jednak nawet pozornie marzeń ukraińskich o niepodległym państwie, nie wykorzystał konsekwentnie aspiracji białoruskich i, nikłych wprawdzie, możliwości użycia dla swych celów prawosławia. Na opanowanych terenach rządy sprawowało SD, SS i gestapo, stosując okrutny i bezmyślny terror, który był wodą na młyn partii bolszewickiej, proklamującej wojnę ojczyźnianą, sięgającą do arsenału nacjonalizmu rosyjskiego, a nawet tradycji prawosławia. To przemieniło pierwotną sympatię dla Niemców w nienawiść, będącą u podłoża organizowanej przez partię bolszewicką partyzantki. Impet ofensywy 1941 wyczerpał się na przedpolu Moskwy. Mimo słabego oporu sowieckiego 153 dywizje niemieckie, liczące blisko dwa i pół miliona ludzi i dysponujące ogromną masą sprzętu, wyczerpały się znacznie w ciągu nieprzerwanej ofensywy i wskutek coraz skuteczniejszych manewrów opóźniających ze strony sowieckiej. Siły sowieckie, aczkolwiek uboższe w sprzęt zmechanizowny, były jednak liczniejsze (170 dywizji i 4 miliony żołnierzy, z tego bezpośrednio na froncie prawie dwa miliony siedemset tysięcy). Zarówno Hitler, jak i Stalin, dowodzący takimi masami wojska, nie mieli do tego żadnego przygotowania. Powodzenie Niemców na początku kampanii wynikało z kilku przyczyn. W owym czasie Hitler jeszcze nie ingerował bezpośrednio w operacje strategiczne; Armia Czerwona uszykowana do ataku pozbawiona była głębokich linii obronnych; na granicy nie było zatem praktycznie umocnień; po wytępieniu najzdolniejszej kadry dowódczej w czasie wielkiej czystki 1937-1938, wojskami sowieckimi dowodzili nieudolni oficerowie. Wydawało się zatem, że klęska sowiecka jest nieuchronna, skoro w ciągu pierwszego miesiąca wojny, konkretnie do połowy lipca, udało się rozproszyć lub zniszczyć około 100 sowieckich dywizji. Mimo to położenie Niemiec od początku było mniej korzystne niż gromionej bezustannie Rosji, która właściwie nie uruchomiła jeszcze żadnych rezerw, nie dokonała pełnej mobilizacji, przemysł zbrojeniowy miała na Uralu, poza zasięgiem wroga, a przede wszystkim mogła liczyć na trudne warunki atmosferyczne, które już w październiku częściowo sparaliżują ciężki sprzęt niemiecki. Niemcy tymczasem do maksimum uruchomiły swoje rezerwy, musiały Uczyć się z trudnościami w zaopatrzeniu, komplikowanym dodatkowo przez działania partyzanckie. Już w tej kampanii dała się też zauważyć nerwowa niecierpliwość Hitlera, który, nie ufając generałom, nieustannie zmieniał plany manewrów. Zgodnie z jego pomysłem rozproszono siły nacierające na trzy zasadnicze kierunki: północny - Leningrad, południowy - Rostów i środkowy, idący przez Białoruś w kierunku Moskwy. Pod Leningradem Niemcy zalegli już pod koniec września, blokując miasto, do którego nigdy nie zdołali wejść. W mniej więcej tym samym czasie utknęła ofensywa pod Moskwą. Wprawdzie Niemcy skoncentrowa- -258- li w grudniu 1941 pod Moskwą prawie dwa miliony ludzi, ale mniej liczna, lecz lepiej przygotowana do walki w ponad dwudziestostopniowym mrozie armia sowiecka, zdołała na początku grudnia odrzucić ich spod Moskwy na odległość sięgającą w niektórych miejscach do 250 kilometrów na zachód. Hitler nie potrafił rozegrać kampanii rosyjskiej politycznie. Nie zdołał bowiem pozyskać Japonii do wspólnego ataku na Związek Sowiecki, co mogłoby dać Niemcom zwycięstwo, ani przeszkodzić zawarciu przez nią ze Stalinem 14 kwietnia 1941 traktatu o nieagresji. Z kolei atak japoński na Pearl Harbour 1 grudnia 1941 skłonił Hitlera do wypowiedzenia 11 grudnia 1941 wojny USA. O ile zatem ZSRR zyskało potężnych sojuszników w Wielkiej Brytanii i USA, co miało zadecydować o losach wojny wygranej wprawdzie sowieckimi siłami ludzkimi, ale alianckim zaopatrzeniem, to Niemcy zmobilizowali przeciwko sobie przeciwników, którym nie byli w stanie stawić czoła. Najbardziej obiecująca kampania letnia 1941 przeciwko ZSRR była więc dla III Rzeszy przegrana. Dalsze jej niepowodzenia wynikały jednak nie tylko z beznadziejnych przedsięwzięć militarnych, lecz w znacznej mierze także z polityki prowadzonej na terenach okupowanych. Na drodze do Tysiącletniej Rzeszy Reżim narodowosocjalistyczny opierał się na kilku zasadach, których ekstremalne zastosowanie decydowało o jego totalitarnym charakterze. Pierwszą była zasada wodzostwa (Führerprinzip) zakładająca nieomylność wodza i jego wyłączne prawo do decydowania o losach zbiorowości i jednostek. Drugą zasadą był dogmat rasy panów, nadludzi (Übermenschen) i pod-ludzi, których los zależał tylko od woli tej pierwszej kategorii. Trzecią zasadą była teoria tzw. lebensraumu, czyli przestrzeni życiowej z natury rzeczy przynależnej rasie panów, która może teren ten oczyścić z elementów stojących jej na przeszkodzie. Czwarta zasada uprawniała do użycia wszelkich środków koniecznych dla realizacji programu opartego na wyżej wymienionych pryncypiach. Z zasad tych wynikały pochodne, będące jednak już wyrazem konkretnego programu, jak skazanie na zagładę Żydów, mniej wartościowego życia (minderwertiges Leben), co z kolei uprawniało do zalegalizowanej w 1939 r. eutanazji, poniechanej później czasowo wskutek protestów Kościoła katolickiego i części ewangelickiego (Bekennende Kirche). Tępienie opozycji antyreżimowej następowało w Niemczech już przed wybuchem wojny, a pierwszym miejscem odosobnienia i eksterminacji był założony już w 1933 r. obóz koncentracyjny w Dachau. W czasie wojny liczba takich obozów wzrosła do 22 z 165 podobozami. W części były to obozy śmierci, zwłaszcza te, w których na skalę przemysłową mordowano Żydów. Jednak obozami śmierci należy od początku wojny nazwać także wszystkie inne, skoro na ogólną liczbę około siedem milionów dwustu tysięcy więźniów przeżyło tylko pięćset tysięcy. Terror będący nieuniknionym atrybutem nazizmu, przybrał szczególne formy na terenach okupowanych przez III Rzeszę. Jej polityka była w tym względzie bardzo zróżnicowana. Obok znanych już metod postępowania wobec Polaków oraz Żydów i Romów skazanych bez wyjątku na unicestwienie, a także szczególnej brutalności w stosunku do narodów słowiańskich, nie wyłączając niektórych -259- grup Ukraińców, Białorusinów, czy Jugosławian i Czechów uważanych generalnie za rasę niższą, wyraźnie łagodniej traktowano okupowane ziemie zachodniej Europy i Skandynawię. Karę śmierci za pomoc Żydom stosowano bezwzględnie jedynie w Polsce i sporadycznie na wschodzie. Tylko w przypadku ruchu oporu obowiązywała wszędzie odpowiedzialność zbiorowa, bez różnicy też stosowano w takich przypadkach pacyfikację lokalną. Wspólne wszystkim terenom okupowanym było ograniczanie zaopatrzenia w najkonieczniejsze środki do życia, natomiast w krajach zachodnich nie stosowano eksterminacji kulturalnej, dozwolono na szkolnictwo wszystkich stopni, co w Polsce było wykluczone. Tak samo tylko w Europie wschodniej zlikwidowano całe życie społeczne, wprowadzając bezwzględny zakaz jakiegokolwiek organizowania się. Tu, bardziej niż gdzie indziej, eksploatowano ludność, stosując na szeroką skalę ekspropriację. We Francji, Danii, Norwegii, Chorwacji, Słowacji istniały rządy kolaborujące z okupantami, co w części tłumaczy łagodniejszy reżym okupacyjny. Na wschodzie nadto tzw. Generalny Plan Wschodni (Generalplan Ost) przewidywał na terenach wschodniej Polski, Ukrainy, a nawet części Rosji i Białorusi stworzenie terenu kolonizacyjnego dla Niemców. Akcję przesiedleńczą podjęto już w czasie wojny. Tereny wschodnie podzielono na kilka okręgów administracyjnych z namiestnikami Rzeszy na czele. Całością kierował Alfred Rosenberg stojący na czele Ministerstwa Rzeszy dla Okupowanych Obszarów Wschodnich (Reichsministerium für die Besetzten Ostgebiete). Faktycznie więc ludność tych terenów żyła w całkowitym bezprawiu. Nawet uprzywilejowne grupy Ukraińców i Białorusinów, czy kolaborujący Rosjanie traktowani byli wyłącznie na zasadzie chwilowego ich pożytku dla wysiłku wojennego Niemiec. Stąd rząd Rzeszy zdecydowanie przekreślił żywe wśród Ukraińców nadzieje na własne państwo, włączając tzw. Ukrainę zachodnią lub Galicję w 1941 r. do Generalnego Gubernatorstwa. Dyskryminacja, nawet w sto -260- sunku do grap kolaborujących, zmniejszyła się w miarę mnożenia się niepowodzeń niemieckich na frontach, zwłaszcza wschodnim, nie ustała jednak nigdy. Taktyka okupacyjna stosowana przez Niemców w znacznym stopniu udaremniała powodzenie podejmowanych przez nich akcji mających na celu wprzęgnięcie okupowanych narodów w dzieło tzw. wysiłku wojennego. Ofensywa południowa -Stalingrad Hitler, który niepowodzenie kampanii letniej 1941 przypisywał nieudolności generałów, od końca grudnia tegoż roku objął osobiście dowództwo nad wojskami lądowymi. Na wschodnim froncie skoncentrował olbrzymie siły, blisko 180 dywizji, czyli ponad 76 procent całości sił niemieckich. Ofensywa letnia 1942 miała przebiegać już pod hasłem wojny totalnej, o której prowadzeniu zadecydował w kwietniu tegoż roku Reichstag. Hitler prowadził kampanię rosyjską w pewnym sensie pod kątem dwóch przesłanek. Jedna, to rzucenie Anglii na kolana. Nie udało się to atakiem frontalnym na wyspę, zatem postanowił zagrozić panowaniu brytyjskiemu w Azji. Gdyby zatem udało się przez Kaukaz dotrzeć do Iraku i połączyć z nacierającym wzdłuż wybrzeża śródziemnomorskiego Rommlem, sytuacja Brytyjczyków byłaby niezwykle trudna, tym bardziej że wówczas mógłby urealnić się plan Hitlera uderzenia na posiadłości brytyjskie w Indiach. Draga przesłanka, niezwykle żywotna, jeśli nie decydująca dla przebiegu wojny, to opanowanie terenów roponośnych. Te idee całkowicie zdeterminowały myślenie Hitlera, który jako główny cel natarcia wyznaczył Rostów, Stalingrad, stanowiące klucz do sforsowania Kaukazu. Teza o okrążeniu Moskwy od południa była bardziej propagandowa niż strategiczna. Hitler do tego stopnia był przekonany o trwałości swych działań na południu, iż własną kwaterę dowodzenia ulokował w pobliżu Winnicy. Nie zważał na to, iż front rozciągnął się na pięć i pół tysiąca kilometrów, co utrudnić musiało koordynację działań, jak i zaopatrzenie. Ofensywa niemiecka rozpoczęta w maju 1942 doprowadziła do opanowania Krymu; symbolicznym wyrazem tego wydarzenia był upadek w lipcu bronionego od listopada 1941 Sewastopola. Główne uderzenie jednak wyprowadzono 28 czerwca w kierunku Stalingradu. 6 armia generała Friedricha Paulusa osiągnęła miasto już w sierpniu, nie udało się jej jednak opanować przeprawy przez Wołgę, co właściwie przekreślało sens podjętego tu kosztownego wysiłku. To właśnie, niezależnie od zatrzymania przez Sowietów natarcia w kierunku Kaukazu (na terenie dzisiejszej Czeczenii), zadecydowało o porażce ofensywy niemieckiej, co wcale jednak nie musiało oznaczać zagłady armii Paulusa pod Stalingradem. Broniła się ona w okrążeniu od końca listopada do kapitulacji 23 lutego 1943 - dokładnie 4 miesiące, kiedy przynajmniej w początkowym okresie istniała jeszcze możliwość wyrwania się z kotła. Hitler jednak wychodził z założenia, iż cofanie się jest poniżej honoru niemieckiego żołnierza, a nadto myślał, że armia ta w okrążeniu przezimuje i wiosną będzie można podjąć nową ofensywę. Tych kalkulacji nie podzielała większość generalicji, z której zdaniem Hitler się jednak nie liczył. Stalingrad był punktem przełomowym wojny, ale klęska Niemiec była jeszcze daleka. Zagłada 6 armii odwróciła uwagę od kapitulacji Afrikakorp- -261- su w maju 1943. Uwagę zresztą przykuło już wkrótce inne wydarzenie, nazwane później bitwą na łuku kurskim. Rozpoczęta przez Niemców 5 lipca 1943 bitwa miała na celu likwidację enklawy sowieckiej wrzynającej się na zachód od Kurska w linie niemieckie. Przesilenie typowej bitwy pancernej nastąpiło 12 lipca. Niezależnie od tego, iż jasna stała się przewaga Rosjan, Hitler musiał dać rozkaz przerwania bitwy, bowiem 10 lipca na Sycylii lądowały wojska alianckie po pokonaniu Niemców i Włochów w północnej Afryce. Front po bitwie kurskiej nie uległ jednak stagnacji, bowiem Armia Czerwona przystąpiło z kolei do ofensywy, która stopniowo wypierała Niemców na Ukrainę i Białoruś aż do linii Dniepru. Musieli też opuścić rejon Leningradu. Tym razem straty niemieckie sięgały miliona ludzi; ponad połowa dywizji zaangażowanych w polu wiosną 1943 została rozbita lub zniszczona. Dotkliwie dawał się Niemcom we znaki brak amunicji i innego zaopatrzenia. Mimo to siły niemieckie wiosną 1944 znacznie wzrosły, licząc ponad 8 milionów ludzi pod bronią, z czego ponad trzy czwarte na froncie wschodnim. Wprowadzono do walki nowe rodzaje broni, zwłaszcza ulepszone czołgi typu Panther i Tiger. Jednakże i Rosjanie, dzięki pomocy USA i własnej produkcji pomnożyli swój potencjał wojenny. Front wioski Stalin już w od początku wojny z Niemcami domagał się od sojuszników zachodnich utworzenia drugiego frontu. USA i Wielka Brytania zobowiązały się do tego w czasie konferencji w Waszyngtonie w czerwcu 1943. Terminu jednak nie ustalono. Wyraźne było dążenie aliantów zachodnich do politycznego wyzyskania sprawy drugiego frontu. Formalnie można by nazwać drugim frontem inwazję sprzymierzonych we Włoszech dokonaną 10 lipca 1943 przez 15 Grupę Armii dowodzoną przez generała Harolda Alexandra. Te wojska anglo-amerykańskie nie wią- -262- zały jednak wielkich sił niemieckich (początkowo tylko 3 dywizje, a na początku września - 17). Sytuacja we Włoszech wkrótce się zmieniała, bowiem pod koniec lipca upadł rząd Mussoliniego, rozwiązano partię faszystowską, a nowy szef rządu, marszałek Piętro Badoglio podpisał z aliantami 3 września zawieszenie broni. To zmusiło Niemców do zajęcia całych Włoch, gdzie naczelne dowództwo sprawował feldmarszałek Albert Kesselring. Włochy wypowiedziały 13 października 1943 Niemcom wojnę. Nie miało to znaczenia militarnego, stawiało jednak Niemców w sytuacji osamotnienia, a nadto wymagało dodatkowego zaopatrzenia tego frontu. Alianci musieli pokonać na drodze do Rzymu dwie linie obronne: linię Gustawa i linię Hitlera. Usiłowali obejść pozycje Niemców, wysadzając w styczniu 1944 silny desant amerykański pod Anzio, oddalonym tylko o 60 kilometrów od Rzymu, jednak operacja nie powiodła się, pozostał więc atak frontalny, który zakończył się zdobyciem 18 maja 1944 Monte Cassino, kluczowej pozycji ryglującej drogę na północ. Walki, w których końcowej fazie wyróżnił się II Korpus polski pod dowództwem generała Władysława Andersa angażowały poważne siły alianckie, sięgające miliona żołnierzy, po stronie zaś Niemców ponad 20 dywizji, w tym wyborową 1 dywizję spadochronową. Zajęcie Rzymu 4 czerwca 1944 bynajmniej nie było aktem istotnym dla kampanii włoskiej, bowiem ciężkie walki czekały aliantów na północy Włoch, na tzw. linii Gotów. Niemcy bronili tu nie tyle swego panowania we Włoszech, ile dostępu do Rzeszy od południa. Sforsowanie tej drogi przez ahantów mogłoby w tej fazie wojny doprowadzić do wbicia klina w system obronny Rzeszy, oparty na manewrach osłaniających jej granice ze wschodu i z zachodu, gdzie w dwa dni po zajęciu Rzymu nastąpiło lądowanie sił alianckich w Normandii. Dla Niemiec oznaczało to faktycznie istnienie trzech frontów zasadniczych, do których dochodziły ograniczone pola walki w państwach okupowanych, zwłaszcza w Polsce i Jugosławii. Kampania roku 1944 na Wschodzie i Zachodzie Szybkie postępy Rosjan widoczne zwłaszcza od bitwy pod Kurskiem i skuteczność taktyki szybkich okrążeń, likwidujących całe odcinki frontu, pozwalały spodziewać się opanowania przez nich w ciągu roku 1944 całej Polski lub przeważającego jej obszaru. W tych warunkach poprzestawanie zachodnich aliantów na operacji włoskiej groziło zdyskontowaniem rezultatów wojny przez ZSRR w ramach własnego tylko interesu. Tworzenie zatem frontu, który od Francji wszedłby na teren Niemiec i mógł konkurować z Rosjanami w opanowywaniu niemieckiego terytorium, było absolutną koniecznością. Środki inwazyjne gromadzono od dłuższego czasu w tajemnicy w południowej Anglii, natomiast samo lądowanie uzależnione było ściśle od pogody, choćby ze względu na budowę pod ogniem niemieckim sztucznych portów. Inwazja nastąpiła 6 czerwca 1944. Walki o rozbudowę przyczółka przesiliły się na korzyść aliantów 30 lipca. Uderzenie poszło teraz w głąb Francji, uwalniając 25 sierpnia Paryż oraz wzdłuż Kanału La Manche poprzez Belgię i Holandię ku granicom Rzeszy. Od 15 sierpnia Amerykanie lądowali też w południowej Francji, wykonując skuteczny manewr oskrzydlający siły niemieckie w środkowej Francji. Natomiast nie uda- -263- ła się operacja Market Garden wykonana przez siły spadochronowe w celu opanowania mostów na Renie pod Arnhem w Holandii 17-26 września 1944, co udaremniło szybkie przerzucenie operacji na teren Niemiec i ewentualne wcześniejsze zakończenie wojny. Te dość gorączkowe działania aliantów na zachodzie miały swe uzasadnienie m.in. w dużej dynamice uderzeń sowieckich rozpoczętych na przełomie lat 1943/1944. Przewaga Sowietów w ludziach i sprzęcie była teraz tak miażdżąca, iż działania militarne mogli oni ściśle dostrajać do celów politycznych, co też czynili. Cztery fronty, dwa białoruskie i dwa ukraińskie zawężały niemiecką obronę systematycznie od Bałtyku po Dunaj. W dodatku Niemcy musiały w styczniu 1944 obsadzić Węgry bowiem dyktator i regent Węgier Miklos Horthy stracił władzę, co groziło przejściem Węgier na stronę aliantów. W lipcu Armia Czerwona osiągnęła Lublin i Wisłę. We wrześniu front zatrzymał się na Wiśle pod Warszawą, gdzie 1 sierpnia wybuchło powstanie. Rozwój sytuacji na zachodnim froncie nie zmuszał Sowietów do pośpiechu. Natomiast cele polityczne na terenie Polski i innych krajów leżących zgodnie z postanowieniami jałtańskimi w strefie wpływów sowieckich, skłaniały nowych okupantów raczej do pacyfikowania sił niepodległościowych tam działających, aniżeli do pośpiechu w dobijaniu Niemiec, które było już tylko kwestią czasu. Nadto większy wkład Sowietów w ten ostatni akord wojny nie mógł przecież pomnożyć ich korzyści, w pełni w Jałcie zagwarantowanych. Konferencja jałtańska i powojenne losy Niemiec Od 4 do 11 lutego 1944 Stalin, Churchill i Roosevelt spotkali się w Jałcie na Krymie, by ustalić porządek w powojennym świecie, a przede wszystkim zadecydować o losie Niemiec. Na polu walki sprawa była przesądzona. Na zachodzie w Akwizgranie były już od 21 października wojska alianckie, grudniowa, ostatnia ofensywa Hitlera w Ardenach została odpar- -264- ta, Armia Czerwona była w generalnym natarciu na Prusy Wschodnie, Śląsk i przygotowywała się do operacji berlińskiej. Sowieci zobowiązali się w ciągu 2-3 miesięcy po niemieckiej kapitulacji wystąpić przeciwko Japonii. Alianci zachodni zgodzili się przyjąć jako wschodnią granicę Polski linię Curzona, czyli Sowietom pozostawiono zagarnięte Polsce w 1939 r. ziemie. Jako odszkodowanie miała otrzymać Polska ziemie niemieckie do Odry i Nysy Łużyckiej. Niemcy miano doprowadzić do bezwarunkowej kapitulacji, postanowiono okupować Niemcy podzielone na cztery strefy i dopilnować wypłacenia przez nie odszkodowań, w tym celu utworzono Międzysojusznicza Komisję Reparacyjną. Inna Komisja do Spraw Powojennych Niemiec miała podjąć starania o ukaranie zbrodniarzy wojennych. Podjęto też uchwały o zdemilitaryzowaniu i denazyfikacji Niemiec, czyli rozliczenia obywateli III Rzeszy z ich przeszłości w okresie hitlerowskim. Nie przyjęto konkretnych uchwał na temat gospodarczej przyszłości Niemiec. Prezydent Roosevelt nie przyjął wszakże projektu Hansa Joachima Morgenthaua, według którego Niemcy miano przekształcić w kraj czysto agrarny. Próba obalenia Hitlera, zamach 20 lipca 1944 Opozycja wobec nazizmu istniała w Niemczech od dojścia Hitlera do władzy, dopiero jednak po wybuchy wojny niemiecko-sowieckiej doszło do sprzysiężenia, zwanego Die Rotte Kapelle, obejmującego swym zasięgiem szereg funkcjonariuszy państwowych i wspieranego przez wywiad sowiecki. Gestapo jednak dość szybko spisek wykryło i zlikwidowało. Można mówić o opozycji w kręgach kościelnych, katolickich i ewangelickich oraz o antynazistowskich nastrojach w pewnych kręgach społecznych. Zorganizowany charakter miał tzw. Kreisauer Kreis na czele z hrabią Helmuthem Jamesem von Moltke. Do kręgów opozycyjnych należeli już przed 1939 nadburmistrz Lipska Carl Friedrich Goerdeler. W łonie Wehrmachtu jasne stanowisko zajął w 1938 z racji napaści na Czechosłowację szef sztabu generalnego Ludwig Beck, podając się do dymisji. Błyskawiczne zwycięstwa Hitlera zdecydowanie zmniejszyły szanse obalenia reżymu. Dopiero, kiedy sytuacja na froncie, zwłaszcza po klęsce pod Stalingradem, wykluczała zwycięstwo niemieckie, a Hitler coraz bardziej wzmagał totalny charakter wojny, zaczęto w kręgach wojskowych myśleć o usunięciu Hitlera i wynegocjowaniu korzystnych dla Niemiec warunków pokoju. Coraz bardziej też w kręgach cywilnych rosła świadomość odpowiedzialności za zbrodniczość systemu hitlerowskiego obciążającą wszystkich Niemców. W Monachium doszło do wykrycia tajnej organizacji studenckiej pod nazwą „Weisse Rose", mającej na celu rozpowszechnianie pism demaskujących nazizm. Stracone zostało rodzeństwo Hans i Sophie Scholl. Wojskowi zorganizowali zamach na Hitlera w jego kwaterze głównej Wolfschanze pod Kętrzynem. Wykonawcą był pułkownik Claus hrabia Schenk von Stauffenberg, który 20 lipca 1944 podłożył bombę w pokoju konferencyjnym. Usiłował potem uruchomić akcję Walkiire, która miała doprowadzić do przejęcia władzy przez wyznaczonych ludzi i natychmiastowego zakończenia wojny na froncie zachodnim. Hitler jednak przeżył, a Goebbels z ogromną przytomnością umysłu, posługując -265- się właściwie tylko telefonem, zdołał przekonać dowódcę batalionu wartowniczego w Berlinie, by podporządkował się rozkazom führera. Stauffenberg i wielu oficerów związanych z zamachem zostało jeszcze w nocy rozstrzelanych, w całej Rzeszy natomiast zaczął funkcjonować specjalny sąd Volksgerichtshof, istniejący już od 1934 r. dla zwalczania opozycji politycznej, a podporządkowany od 1942 Rolandowi Freislerowi. Wobec winnych, podejrzanych, a nawet członków ich rodzin (Sippenhaft) zastosowano najwymyślniejsze tortury, ferując następnie prawie wyłącznie wyroki śmierci wykonywane natychmiast głównie w więzieniu berlińskim Plötzensee. W sumie wydano i wykonano 5200 wyroków śmierci. Zamach był źle przygotowany, a nadto jego organizatorzy nie brali pod uwagę okoliczności, iż separatystyczne zawieszenie broni z aliantami zachodnimi było po konferecnji w Teheranie w 1943 r. niemożliwe. Niewątpliwie jednak udany zamach skróciłby trwanie wojny, czego konsekwencje byłyby oczywiste. Ostatnia faza wojny i kapitulacja Niemiec Załamanie się niemieckiej zdolności obronnej wynikało nie tylko z miażdżącej przewagi aliantów na frontach. Od wiosny 1942 zaczęły się masowe naloty anglo-amerykańskie na miasta niemieckie. Wprawdzie głównie bombardowano ośrodki przemysłowe, porty i węzły komunikacyjne, ale zagęszczenie tego typu obiektów było w Niemczech tak wielkie, iż ofiary wśród ludności cywilnej były nieuniknione. Od listopada 1942 systematycznie bombardowany był Berlin. Od początku 1944 lotnictwo niemieckie nie było w stanie przeszkodzić aliantom w ich przedsięwzięciach. Naloty nie obezwładniły wprawdzie gospodarki niemieckiej, ale w znacznym stopniu osłabiły morale narodu, który w dodatku znalazł się między młotem a kowadłem, gdyż równie groźne jak bomby było podejrzenie o defe- -266- tyzm. Ogółem wskutek bombardowań zginęło około 500 000 osób, w samym Dreźnie w nocy z 13 na 14 lutego 1945 - 35 000. W Nadrenii niektóre miasta poniosły jeszcze większe straty. Mimo zniszczenia 50 procent sieci komunikacyjnej i urządzeń przemysłowych, Niemcy na przełomie 1944 i 1945 nie straciły jeszcze całkowicie zdolności obronnej, choć musiały sięgnąć w jesieni 1944 (rozporządzenie Hitlera z 25 września) po ostatnią rezerwę tzw. Volkssturm, czyli pospolite ruszenie, do którego powołano mężczyzn od 16 do 60 roku życia. Były to jednostki lokalne w zasadzie dowodzone przez gauleiterów. Pomijając brak uzbrojenia dla Volkssturmu, nie wiedziano dokładnie jak tych jednostek użyć. Nieporozumienia kompetencyjne między instancjami partyjnymi i wojskowymi do reszty paraliżowały aktywność tej rezerwy. Hitlerowi chodziło jednak o to, by wszystkie siły żywotne społeczeństwa czynnie włączyć do wojny, natomiast część Niemców, wierząc w zapowiedź użycia tzw. Wunderwaffe - nowej tajemniczej broni, uznała swój wysiłek jako wkład do ostatecznego zwycięstwa (Endsieg), którym to hasłem operowała do końca propaganda nazistowska. W połowie stycznia ruszył koncentryczny atak sprzymierzonych na obszar III Rzeszy. Ofensywa sowiecka w Polsce zaczęła się 12 stycznia, w cztery dni później na Węgrzech ruszył trzeci Front Ukraiński, który już w początkach kwietnia osiągnął Wiedeń. W marcu i kwietniu wojska amerykańskie i brytyjskie posuwały się na wschód, przekraczając Łabę i dochodząc do Magdeburga i Erfurtu. Amerykanie operujący na południu Nie- -267- miec połączyli się 4 maja na Brennerze z armią operującą we Włoszech, gdzie od początku kwietnia trwała ofensywa. Wojska niemieckie we Włoszech kapitulowały 2 maja. 16 kwietnia Sowieci uderzyli przez Odrę w kierunku Berlina, który znalazł się w okrążeniu 24 kwietnia, a 2 maja praktycznie ustały walki o miasto. Hitler w tym czasie przebywał w bunkrze Kancelarii Rzeszy. Ponieważ Heinrich Himmler i Hermann Göring szukali rozwiązań na własną rękę poza Berlinem, usiłując dojść na próżno z aliantami do porozumienia, Hitler pozbawił ich stanowisk i mianował 30 kwietnia swoim następcą admirała Karla Dönitza, sam zaś wraz z poślubioną wówczas Ewą Braun popełnił samobójstwo. Dönitz utworzył nowy rząd na czele z hrabią Lutzem Schwerinem-Krosigkem i nakazał przerwać walkę, ale tylko na froncie zachodnim. Rezydując w Flensburgu, Dönitz nie miał żadnej możliwości kontrolowania sytuacji. Rola jego polegała na usiłowaniach ewakuacji jak największej liczby ludzi z terenu operacyjnego Armii Czerwonej. Była to kalkulacja zupełnie nieskuteczna, gdyż alianci zachodni nie mogli trwale zająć więcej terenu niż to przewidywały ustalenia jałtańskie. Granie na zwłokę dowództwa niemieckiego uratowało jednak bez wątpienia przed niewolą sowiecką wielu niemieckich żołnierzy. Niemniej 7 maja musiały Niemcy kapitulować. Generał Alfred Jodl, ówczesny szef sztabu wojsk lądowych podpisał kapitulację najpierw w sztabie generała Dwighta Eisenhowera a następnie w Berlinie feldmarszałek Wilhelm Keitel wobec marszałka sowieckiego Gieorgija Żukowa. -268- Rozdział IX Niemcy powojenne 1945-2002 34. Dziedzictwo wojny Po ustaniu działań wojennych Niemcy znalazły się w stanie całkowitego chaosu. Wynikał on nie tylko z braku kompetentnych władz administracyjnych, ale przede wszystkim z ogromnego przemieszania ludności. Władza administracyjna, zwłaszcza w ostatniej fazie wojny, była przeważnie w rękach instancji partyjnych, gauleiterów, kreisleiterów i ortsgruppenleiterów, którzy odpowiedzialni byli za realizację totalnej obrony i niszczenie urządzeń i instytucji, zwłaszcza o znaczeniu gospodarczym. Choć taktyka spalonej ziemi dała tylko ograniczony rezultat, to jednak brakowało właściwie wszystkiego. Dla tzw. dipisów (displaced persons), czyli osób, które wskutek wojny z tych czy innych przyczyn znalazły się na terenie Rzeszy (więźniowie, jeńcy, przymusowi robotnicy) władze okupacyjne tworzyły specjalne obozy zaopatrywane w podstawowe artykuły. Kilka milionów Niemców -uchodźców z terenów wschodnich nie mogło już powrócić ani na ziemie przyznane Polsce, ani w Sudety, nie mówiąc o przesiedlonych przez Hitlera z Rumunii, krajów bałtyckich i terenów Związku Sowieckiego. W tej sytuacji zwycięskie mocarstwa przystąpiły do nowej, okupacyjnej organizacji terytorium byłej III Rzeszy, do rozliczeń zbrodniarzy wojennych, ale zarazem do przygotowywania gruntu pod nowe państwo niemieckie. Potrzebę jego odczuwały tworzące się zaraz po wojnie wrogie sobie bloki byłych sprzymierzonych. Stany Zjednoczone, które po II wojnie światowej przyjęły na siebie rolę przywódczą w wolnym świecie Zachodu i Związek Sowiecki, który przewodził ruchom komunistycznym na całym globie. To zadecydowało o podziale Niemiec na dwie strefy: sowiecką i zachodnią, a konsekwentnie o powstaniu na ponad lat 40 dwóch państw niemieckich, które zaczynało dzielić coraz bardziej znacznie więcej niż sztucznie przez zwycięzców wytyczona granica. Strefy okupacyjne Cztery zwycięskie mocarstwa: USA, ZSRR i Wielka Brytania oraz Francja dokonały 5 czerwca 1945 podziału Niemiec na cztery strefy okupacyjne, których administrację sprawowali odnośni najwyżsi dowódcy wojskowi: Dwight D. Eisenhower, Gieorgij K. Żuków, Bernard L. Montgomery i Jean de Lattre de Tassigny. Stosowanie do tego podziału w lipcu wojska wycofały się do odpowiednich stref okupacyjnych. Konferencja poczdamska O losie Niemiec miała zadecydować konferencja poczdamska obradująca od 17 lipca do 2 sierpnia 1945. Generalnie podjęto decyzję politycznej odbudowy Niemiec na zasadach demokratycznych, choć władzę zwierzchnią sprawowali czterej najwyżsi dowódcy wojskowi. Pod kierownictwem utworzonej 30 sierpnia Alianckiej Rady Kontrolnej miały funkcjonować niemieckie centralne instytucje administracyjne (Zentrale Verwaltungsabteilungen) zajmujące się takimi zadaniami państwa, jak finanse, transport, komunikacja, handel, przemysł. Postanowiono przeprowadzić decentralizację gospodarki niemieckiej, choć z drugiej strony akcentowano -271- konieczność utrzymania obszaru Niemiec jako jednej całości ekonomicznej z uprzywilejowaniem rolnictwa. Ziemie niemieckie na wschód od Odry i Nysy nie podlegały kompetencji Rady Kontrolnej i poddane były administracji najpierw sowieckiej, a następnie polskiej. Niemcy miały być zdemi-litaryzowane i zdenazyfikowane, a przywódcy III Rzeszy postawieni przed Międzynarodowym Trybunałem. USA, widząc konieczność jak najszybszej odbudowy gospodarczej Niemiec, wysunęły pod adresem ZSRR postulat zaspokojenia żądanych przez Sowietów reparacji poprzez dobra zabrane z własnej strefy okupacyjnej i rezygnację z połowy ustalonych w Jałcie reparacji w wysokości 20 miliardów dolarów amerykańskich. Stanowczy sprzeciw ZSRR zwiastował bliski już konflikt między zwycięzcami. Problem ustroju powojennych Niemiec USA od początku w ramach swej strefy dążyły do tworzenia zalążków federacyjnego ustroju Niemiec w oparciu o landy. Tak więc już w początkach sierpnia utworzono land Wirtembergia-Badenia z centrum administracyjnym w Stuttgarcie. W połowie września amerykańska administracja wojskowa utworzyła land Hesja. W ślad za tym 19 września w amerykańskiej strefie administracja wojskowa przeniosła szereg dawnych kompetencji Rzeszy na landy, na razie jako zadania powiernicze. To dało początek konsekwentnej federalizacji strefy amerykańskiej. Dalszym krokiem było utworzenie 17 października Länderratu (Rady Krajowej), złożonego z premierów landów Hesji, Bawarii i Wirtembergii-Badenii. Pierwszym premierem rządu krajowego Wirtembergii-Badenii został 24 września dawny poseł do Reichstagu i przewodniczący lokalnej Niemieckiej Partii Demokratycznej, Reinhold Maier. W przeciwieństwie do Amerykanów, Wielka Brytania była skłonna raczej do tworzenia w ramach swej zony okupacyjnej władzy scentralizowanej w oparciu o dawną administrację Rzeszy, Francuzi natomiast wracali do myśli o regionalizacji Niemiec. Zagłębie Saary poddano administracji komisji francuskiej, co - zwłaszcza w sensie ekonomicznym - wiązało je z Francją, przy zachowaniu pewnej autonomii. -272- Zwyciężyła koncepcja amerykańska. Wprawdzie wysunięta wobec Rady Kontrolnej 20 lipca 1946 propozycja amerykańska, by dla wszystkich czterech stref okupacyjnych utworzyć pięć centralnych administracji ekonomicznych napotkała na sprzeciw sowiecki i francuski, ale za to w ciągu roku 1946 powstały kolejne landy. Nadto zwyciężyły amerykańsko-brytyj-skie plany integracyjne gospodarki niemieckiej, co doprowadziło do utworzenia 1 lipca 1947 tzw. Bizonii, powstałej z połączenia stref amerykańskiej i brytyjskiej. Dominowała dziedzina gospodarcza, zwłaszcza ze względu na konfiskatę i demontaż przemysłu Rzeszy ongiś pracującego na rzecz wojny (Krupp, IG-Farben, przemysł węglowy). Wpływała na to jednak także trudna sytuacja ludności, której trzeba było zaradzić. Poza tym jedynie na bazie gospodarki można było odbudowywać Niemcy. A było już oczywiste, iż nie będą to jedne Niemcy, bowiem polityka sowiecka coraz bardziej sterowała w kierunku tworzenia państwa satelickiego. Należało też znieść podstawowe ustawodawstwo, na jakim opierała się III Rzesza (decyzja Rady Kontrolnej z 20 września 1945), oczyścić administrację niemiecką z byłych nazistów i wprowadzić do niej nowych ludzi. Wiele zależało od rozliczenia winnych, weryfikacji osób powoływanych na stanowiska i ukształtowania się życia politycznego w Niemczech. Osądzenie zbrodniarzy wojennych Rozliczanie się z nazistowską przeszłością trwało dłuższy czas i zależało od nastawienia poszczególnych władz okupacyjnych. Zgodni byli wszyscy, iż należało osądzić i ukarać przestępstwa dokonane w czasie wojny w większości kwalifikujące się jako ludobójstwo. Stąd odwołano się do prawa naturalnego, nie znajdując w prawie stanowionym odpowiednich do tych zbrodni kryteriów osądu. Przedsięwzięciem wspólnym był proces 22 głównych zbrodniarzy wojennych przed utworzonym 8 sierpnia 1945 Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Proces rozpoczął się w listopadzie. Ogłoszenie wyroku nastąpiło od 30 września do 1 października 1946. Na śmierć skaza- -273- no 12 oskarżonych (m.in. Hermanna Göringa, Joachima Ribbentropa, Wilhelma Keitla, Alfreda Rosenberga), 7 na długoletnie więzienie i 3 uniewinniono. Korpus polityczny NSDAP, SS, SD, gestapo uznano za organizacje zbrodnicze. W ślad za procesem norymberskim przeprowadzono 12 procesów (Nachfolgeprozesse) przeciwko różnym innym funkcjonariuszom Trzeciej Rzeszy, którym dowiedziono działalność przestępczą. Procesy te na mocy pełnomocnictwa Rady Kontrolnej z 20 grudnia 1945 przeprowadziła wojskowa administracja amerykańska. Dyrektywa Rady Kontrolnej nr 38 z 12 października 1946 przewidywała uwięzienie i ukaranie „przestępców wojennych, narodowych socjalistów i militarystów", których podzielono na kilka kategorii: głównych obwinionych, obciążonych, mniej obciążonych, biernych uczestników i uwolnionych od zarzutów. Ściganie zbrodni hitlerowskich i oskarżonych o ich popełnienie trwa nieprzerwanie, bowiem Trybunał Norymberski postanowił, iż jako ludobójstwo nie ulegają one przedawnieniu. W Norymberdze nie osądzono zbrodni katyńskiej, bowiem pod wpływem argumentów obrony strona sowiecka wycofała wniesione przez ZSRR oskarżenie Niemców o zbrodnię zamordowania oficerów polskich, w rzeczywistości dokonaną przez ZSRR. Pominięto zbrodnie popełnione na terenach polskich zajętych przez Armię Czerwoną po 17 września 1939. Rozwój życia politycznego w powojennych Niemczech Socjaldemokraci (SPD) rozpoczęli działalność w początkach października 1945, wybierając na zebraniu w Hanowerze swego pełnomocnika na zachodnie strefy okupacyjne, w osobie Kurta Schumachera. W Würzburgu doszło 10 października do utworzenia Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) pod przewodnictwem zmarłego wkrótce Adama Stegerwalda. Chrześcijańsko-Demokratyczna Unia (CDU) ukonstytuowała się 14-16 grudnia 1945 w Bad Godesberg. Wreszcie 6 stycznia 1946 w Opladen doszło do utworzenia Partii Wolnych Demokratów, tymczasowo ograniczonej do strefy brytyjskiej. Już 21/22 stycznia obradował w Herford Centralny Wydział CDU w strefie brytyjskiej, gdzie tymczasowym (od 1 marca stałym) przewodniczącym CDU w tej zonie został wybrany były burmistrz Kolonii Konrad Adenauer. W sierpniu 1946 na konferencji związków zawodowych w Bielefeld zreorganizowano także związki zawodowe, przyjmując zasadę autonomii związkowej. Następnie w kwietniu i maju 1947 powstawały zjednoczenia związków zawodowych w strefach brytyjskiej i amerykańskiej. Proces scalania trzech stref zachodnich W ciągu roku 1947 ukonstytuował się ostatecznie ustrój administracyjny w postaci landów. Wówczas też, 25 lutego 1947 na mocy ustawy nr 46 Rady Kontrolnej przestały istnieć ostatecznie jako państwo Prusy. Zachodnie mocarstwa okupacyjne dążyły do scalania rozbitych na cztery odrębne organizmy administracyjne Niemiec na drodze zrastania się gospodarki niemieckiej. Obstrukcja Sowietów w tym względzie była trwała, bowiem mieli oni w stosunku do Niemiec własne plany państwowotwórcze. -274- Francja coraz bardziej ustępowała koncepcji anglo-amerykańskiej, godząc się m.in. na przyjęcie w swej strefie systemu landów. USA i Wielka Brytania szły dalej i 29 maja 1947 stworzyły w Bizonii niemieckie organy administracyjne oraz Radę Gospodarczą (Wirtschaftsrat) złożoną z członków parlamentów krajowych (landtagów). Te instytucje tworzyły już rodzaj rządu ogólnoniemieckiego. Rada Gospodarcza rozbudowywała instytucje administracyjne w zakresie gospodarczym, odpowiadające z grubsza sieci centralnych instytucji rządowych. Rada Gospodarcza została 2 lutego 1948 przez USA i Wielką Brytanię zreorganizowana, rozszerzona i wyposażona w szerokie kompetencje, m.in. ustawodawcze regulujące wiele dziedzin życia publicznego. USA i Wielka Brytania dążyły do pozyskania Francji i Beneluksu dla programu odbudowy Niemiec, nie biorąc z góry pod uwagę stanowiska sowieckiego. Mimo oporu Francji i różnicy zdań na temat ustroju Niemiec wśród byłych aliantów, doszło 6 marca 1948 do zwołania w Londynie tzw. Konferencji Sześciu Mocarstw (Wielkiej Brytanii, Francji, USA i Benelu-xu), gdzie przyjęto plan odbudowy Niemiec jako państwa federalnego i włączono je do programu odbudowy europejskiej. Związek Sowiecki odpowiedział na to wystąpieniem z Rady Kontrolnej, co oznaczało faktycznie zawieszenie jej działalności. Już 16 kwietnia 1948 trzy zachodnie strefy okupacyjne zostały przyjęte do Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej (OEWG). Londyńska konferencja sześciu mocarstw poleciła opracowanie federacyjnej konstytucji. Niemieckie organa administracyjne przejęły pełną odpowiedzialność za swą działalność, choć nadal poddane były kontroli trzech mocarstw okupacyjnych. Decyzją zarządów wojskowych z 18 czerwca 1948 zwaną Ustawą dla uporządkowania spraw walutowych w strefach zachodnich wprowadzono nową walutę - Deutsche Mark, wycofując zarazem pochodzącą z III Rzeszy Reichsmark. Nowy pieniądz wszedł w użycie 21 czerwca. Oznaczało to nową fazę rozwoju gospodarki niemieckiej i było bezpośrednim przygotowaniem do utworzenia Republiki Federalnej Niemiec. W obawie przed wzrostem sympatii prokomunistycznych na skutek nędzy powojennej, Kongres USA przyjął 3 kwietnia 1948 projekt pomocy dla krajów europejskich wysunięty przez amerykańskiego sekretarza stany George'a C. Marshalla. Skorzystały z tego tylko trzy, zachodnie strefy okupacyjne, ponieważ ZSRR odmówił przyjęcia pomocy. Do roku 1957 Niemcy zachodnie i Berlin Zachodni otrzymali 1,7 miliardów dolarów, co częściowo stanowi genezę późniejszego cudu gospodarczego. Plan Marshalla stał się także czynnikiem pogłębiającym przepaść między Wschodem i Zachodem. Blokada Berlina -most powietrzny W odpowiedzi na reformę walutową ZSRR wprowadził całkowitą blokadę Berlina Zachodniego. Jedyną drogą łączności Berlina z resztą Niemiec był trwający 13 miesięcy most powietrzny. W czasie blokady dokonał się polityczny i administracyjny podział Berlina. Po opuszczeniu przez Sowietów 16 czerwca 1948 alianckiej komendy miasta, w grudniu został wybra- -275- ny przez radę przedstawicieli miasta nadburmistrz w osobie Ernsta Reutera, natomiast nadburmistrzem w części sowieckiej został Friedrich Ebert. Jedno czy dwa państwa niemieckie? Mocarstwa zachodnie dążyły do ustabilizowania sytuacji politycznej w zachodnich strefach okupacyjnych, które pod względem gospodarczym weszły na drogę dynamicznego rozwoju. Swój punkt widzenia sformułowali alianci w tzw. dokumentach frankfurckich, gdzie wezwano premierów landów do zwołania konstytuanty (najpóźniej do 1 września 1948), zapo- -276- wiedziano statut okupacyjny oraz zażądano rewizji granic landów i ewentualnej ich korektury. Wśród premierów krajów niemieckich nie było zgody na takie rozwiązanie, bowiem oznaczało ono trwały podział Niemiec na część wschodnią i zachodnią. Zatem zamiast konstytucji obejmującej kraje zachodnie, należałoby dążyć do prowizorium ustrojowego. Osłabiono projekt aliancki o tyle, iż zamiast konstytucji (Verfassung), przyjęto ustawę zasadniczą (Grundgesetz) ratyfikowaną nie przez parlament pochodzący z wyborów powszechnych, ale przez Radę Parlamentarną, której 65 członków wydelegowanych było przez parlamenty krajowe. Wszystko to stanowiło raczej symboliczny sprzeciw wobec podziału politycznego Niemiec, który stał się już faktem, na co choćby wskazywała sytuacja w zablokowanym Berlinie. Projekt konstytucji był zatem gotowy 23 sierpnia, a 1 września w Bonn zebrała się Rada Parlamentarna, w której po 27 przedstawicieli -277- miały CDU/CSU i SPD, FDP - 5, KPD - 2, DP - 2, Centrum - 2; 5 delegatów z Berlina Zachodniego miało głos doradczy. Przewodniczącym Rady Parlamentarnej został obrany Konrad Adenauer z CDU, przewodniczącym zaś Wydziału Głównego, Carlo Schmid z SPD. Ustawa Zasadnicza Republiki Związkowej Niemiec została 8 maja 1949 uchwalona 53 głosami, przeciwko 12. Już 12 maja ustawę zatwierdzili trzej gubernatorzy wojskowi. Weszła ona w życie 24 maja. W ostatniej chwili, bo 8 kwietnia 1949, Francja wyraziła zgodę na dołączenie do Bizonii swej strefy okupacyjnej. Na krótki czas więc zaistniała Trizonia, skutkiem czego do Republiki Federalnej Niemiec weszły wszystkie kraje niemieckie będące pod okupacją trzech państw zachodnich. Losy strefy sowieckiej -Niemiecka Republika Demokratyczna Komuniści niemieccy skupieni w Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności (SED - Sozialistische Einheitspartei Deutschlands) zorganizowali 6-7 grudnia 1947 w Berlinie Niemiecki Kongres Narodowy, którego przedstawiciele pochodzili z różnych środowisk politycznych, częściowo także ze stref zachodnich. Jednak decydujący głos miała SED, a kierunek nadawali Sowieci. Celem tej akcji było udaremnienie powstania na zachodzie niemieckiego państwa cząstkowego, przygotowanie traktatu pokojowego, oraz utworzenie ogólnoniemieckiego rządu złożonego z przedstawicieli wszystkich partii demokratycznych. SED stanęła teraz na czele Ruchu Narodowokongresowego dla jedności i sprawiedliwego pokoju, co stanowiło próbę narzucenia modelu sowieckiego zjednoczonym Niemcom. Drugi Kongres Narodowy odrzucił w marcu 1948 przyjęcie planu Marshalla, uznał granicę na Odrze i Nysie i zapowiedział referendum narodowe na temat jedności niemieckiej. Wybrał pierwszą Niemiecką Radę Narodową, w której na 400 członków 100 było z landów zachodnich. Wydział konstytucyjny pod kierownictwem Otto Grotewohla przedstawił projekt konstytucji Niemieckiej Republiki Demokratycznej wysunięty przez SED już w roku 1946. Rada Narodowa przyjęła go 22 października 1948. Konstytucję zaś uchwalono 19 marca 1949. -278- Na 3 Kongres Narodowy odbyty 29-30 maja 1949, do którego wybory manipulowała już jawnie SED, przybyło jeszcze 610 (na 1400) delegatów z Niemiec zachodnich. Obok protestu przeciwko bońskiej ustawie zasadniczej, dokonano tu wyboru drugiej Rady Narodowej, która w październiku ukonstytuowała się jako prowizoryczna Izba Ludowa NRD. To kładło automatycznie kres zbyt pluralistyczemu dla partii komunistycznej narodowemu ruchowi kongresowemu (Volkskongressewegung). Kongres zatwierdził 30 maja uchwaloną w marcu konstytucję, a Otto Grotewohl otrzymał misję tworzenia rządu, co dawało początek Niemieckiej Republice Demokratycznej. Izba Ludowa i Izby krajowe wybrały 11 października 1949 prezydentem przewodniczącego SED Wilhelma Piecka, zaś 12 października Izba Ludowa zatwierdziła pierwszy rząd NRD z Otto Grotewohlem na czele. Pierwsza konstytucja NRD nawiązywała jeszcze do konstytucji weimarskiej, gwarantując zasadnicze prawa obywatelskie, jak wolność prasy, zgromadzeń, religii, prawo do strajków i ochronę własności. Konstytucja była następnie zmieniana w 1968 i 1974. Odtąd na czele państwa stała Rada Państwa, a jej przewodniczący był przedstawielem NRD na zewnątrz. Najwyższym organem państwa była jednak Izba Ludowa. 7 października 1949 nastąpiło też połącz-nie wszystkich partii i organizacji masowych z dominującą SED na czele we Froncie Ludowym, przy czym rola kierująca w państwie i społeczeństwie przypadała SED. Najważniejszym narzędziem tego kierownictwa było utworzone w roku 1950 Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego (Stasi). Niemiecka Republika Federalna -konstytucja i ustrój Osobistością, która już w Radzie Parlamentarnej zyskała sobie największy autorytet był Konrad Adenauer. Po drugiej stronie niemiecko-niemiec-kiej granicy postacią o podobnej roli, choć nie tej miary, był Walter Ulbricht, który dopiero na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych w pełni ujawnił swą pozycję w NRD, ale jako przywódca partyjny zawsze na losy tego państwa miał decydujący wpływ. Niewątpliwie w latach kanc-lerstwa Adenauera (do 1963) ważnym elementem kształtującym politykę wewnętrzną i zagraniczną obu państw niemieckich była zimna wojna. Był to czas przystąpienia Niemiec zachodnich do NATO (1955), co pogłębiło przepaść między oboma państwami niemieckimi. Z kolei NRD stawało się coraz bardziej pewnym i oddanym członkiem Układu Warszawskiego. Przez Niemcy zatem przebiegała granica oddzielająca nie tylko dwa państwa niemieckie, ale dwa wrogie sobie bloki polityczne i światopoglądowe. Wejście w życie 24 maja 1949 niemieckiej ustawy zasadniczej oznaczało powstanie demokratyczno-parlamentarnego państwa niemieckiego pod nazwą Bundesrepublik Deutschland. W preambule podkreślono rolę RFN w chronieniu godności i praw człowieka. Preambuła do 14 rozdziałów konstytucji mówi o prowizoryczności niemieckiego państwa cząstkowego. Zaznaczono też, że konstytucja ta traci moc z chwilą kiedy cały naród niemiecki będzie mógł swobodnie o swym losie decydować. Na koniec postanawiano, że zmiana ustawy zasadniczej może nastąpić tylko na wniosek 2/3 Bundestagu. Dopiero w 1985 r. dodano do ustawy 35 nowych postanowień prawnych. -279- Najwyższą władzą ustawodawczą RFN jest Bundestag, niezależny od żadnego innego organu konstytucyjnego, zatem po prezydencie przewodniczący Bundestagu jest najwyższą osobistością państwową. Bundestag liczył do zjednoczenia 496 posłów i 22 z Berlina Zachodniego bez pełnego prawa głosu. Bundestag wybiera kanclerza związkowego i może go odwołać na podstawie konstruktywnego wotum nieufności zgłoszonego przez absolutną większość. Następnie wybrany kanclerz otrzymuje nominację prezydencką i z kolei przedstawia prezydentowi do nominacji członków gabinetu, który na czele z kanclerzem tworzy rząd. Bundesrat będący przedstawicielstwem landów funkcjonuje jako swego rodzaju druga izba parlamentu. W 1951 r. powstał jako drugi organ konstytucyjny Bundesverfassungsgericht (Związkowy Trybunał Konstytucyjny) w Karlsruhe. Ustawa zasadnicza została po zjednoczeniu Niemiec, 3 października 1990 rozszerzona także na nowe landy dawnego NRD. Prezydent wybierany jest przez Zgromadzenie Związkowe, jedynie w tym celu co pięć lat zwoływane. Prezydent może jeden raz powtórzyć kadencję. Rola prezydenta jest głównie reprezentacyjna, zwłaszcza gdy chodzi o podpisywanie układów międzynarodowych, przyjmowanie posłów zagranicznych, listów uwierzytelniających dyplomatów. Mianuje też szereg wyższych urzędników państwowych. Zastępstwo prezydenta przysługuje przewodniczącemu Bundestagu. Era Adenauera Pierwszym prezydentem Republiki Federalnej Niemiec został wybrany 12 września 1949 profesor Theodor Heuss. Urząd kanclerza powierzono przewodniczącemu CDU Konradowi Adenauerowi (1876-1967). Był on z wykształcenia prawnikiem i ekonomistą. Od 1917 do 1933 nadburmistrz Kolonii, 1920-1933 członek i przewodniczący Pruskiej Rady Państwa. Zwolniony z wszystkich funkcji przez nazistów i po 20 lipca 1944 przejściowo więziony. W 1946 został przewodniczącym CDU na strefę brytyjską, a od 1950 do 1966 ogólnozwiązkowym. Przeszedł w Bundestagu 15 września 1949 jako kanclerz tylko jednym głosem, sprawując urząd ten następnie do roku 1963 (zm. 1967). Najsilniejszą partią w Bundestagu była CDU-CSU wyprzedzając znacznie SPD. Główne tezy polityki Adenauera to: odzyskanie przez Niemcy suwerenności, integracja RFN z Zachodem, umocnienie się w stosunku do Sowietów. Pozornie pogłębiało to rozbicie Niemiec, ale Adenauer od początku swego kanclerstwa widział rolę NRF na płaszczyźnie zjednoczeniowej w pierwszym rzędzie jako jej własną stabilizację polityczną i gospodarczą. Stąd starał się włączyć RFN w system bezpieczeństwa europejskiego, nie tając, że w zamian za swój wkład Niemcy oczekują suwerenności. Wysoki komisarz amerykański John Jay McCloy, któremu w roku 1950 na ten temat wręczono memorandum rządu RFN, nie był jednak w tej materii zwolennikiem pośpiechu. 21 września 1949 wszedł bowiem w życie, choć nigdy nie został ogłoszony, statut okupacyjny opracowany w Waszyngtonie. Gwarantował on Związkowi i rządom krajowym pełną władzę ustawodawczą i wykonawczą, pozostawiając wszakże władzom okupacyjnym pewne ob- -280- szary interwencyjne, m.in. dotyczyły one rozbrojenia i związanych z nim dziedzin badawczych i produkcyjnych, także lotnictwa cywilnego; spraw ekonomicznych w zakresie pewnych obszarów produkcji, a także zobowiązań Niemiec w wyniku wojny i wnoszonych w związku z tym roszczeń wobec Niemiec; dalej, problemu uchodźców i osób wywiezionych w czasie wojny do Niemiec; bezpieczeństwa sił okupacyjnych; kontroli w sprawach dewizowych i handlu zagranicznego; przestrzegania konstytucji związkowej i krajowych. Czynniki okupacyjne zastrzegały sobie ponowne przejęcie pełnej władzy w Niemczech, gdyby stwierdziły sprzeczność działania organów niemieckich ze statutem okupacyjnym, z drugiej jednak strony gotowe były po dwunastu miesiącach go zrewidować i rozszerzyć uprawnienia władz związkowych. Statut był kolejno łagodzony, a wreszcie w roku 1955 w wyniku układów paryskich całkowicie zniesiony. Mocarstwom zachodnim, a zwłaszcza USA uwikłanym wówczas w wojnę koreańską i w obliczu potencjalanej konfrontacji z Sowietami, potrzebny był militarny udział Niemiec w systemie bezpieczeństwa europejskiego, co było nie do pogodzenia z utrzymaniem okupacji Niemiec. Tzw. Deutschlandvertrag negocjowany od roku 1950, został podpisany przez Adenauera 26 maja 1952. Rozwiązana została Wysoka Komisja Aliancka i zniesiony Statut Okupacyjny. Praktycznie oznaczało to uzyskanie przez Niemcy suwerenności. Pozostało prawo do stacjonowania na terenie Republiki wojsk trzech dawnych mocarstw okupacyjnych i ich odpowiedzialność za całe Niemcy, Berlin i zjednoczenie Niemiec. Układ niemiecki (Deutschlandvertrag) został uzupełniony ustaleniami regulującymi pobyt i finansowanie obcych wojsk na terenie -281- Niemiec. Bundestag, po burzliwych debatach, ratyfikował układ dopiero w 1953. W zmodernizowanej formie ratyfikowano go w Niemczech 5 maja 1955 po wejściu Republiki Federalnej 3 października 1954 do NATO i powstaniu Unii Zachodnioeuropejskiej. Do tych nowych regulacji międzynarodowych należało przystosować Deutschlandvertrag, co nastąpiło w tzw. traktatach paryskich z 23 października 1954. To pociągało za sobą tworzenie sił zbrojnych - Bundeswehry, której pierwsze jednostki powstały w 1955 po, koniecznej w tym celu, nowelizacji konstytucji dokonanej w 1954 i 1956. Wtedy również wprowadzono powszechny obowiązek służby wojskowej. Bundeswehra została wkomponowana w demokratyczny system państwowy, nie tylko poprzez sprawowaną nad nią kontrolę Bundestagu, ale także poprzez przyznanie wojskowym wszystkich praw obywatelskich (aktywne i pasywne prawo wyborcze). Każdy kto się wzbraniał odbywać służbę wojskową miał prawo obrać w zamian służbę cywilną. Postanowienia Deutschlandvertrag wygasły dopiero w roku 1968, z chwilą wejścia w życie ustawy o stanie wyjątkowym (Notstandgesetz) uchwalonej przez Bundestag 30 maja 1968 i zastępującej zabezpieczenia, jakie poprzednio na terenie Niemiec zawarowały sobie USA i Wielka Brytania. Ustawa ta napotkała w Niemczech na opór, zwłaszcza ze strony związków zawodowych i studentów, niechętnych rozbudowywaniu kompetencji państwa i uprawnień aparatu bezpieczeństwa. W czasie bezpośrednio powojennym, przy braku na rynku niemal wszystkiego, kontynuowano właściwie gospodarkę centralnie sterowaną łącznie z dystrybucją przydziałową towarów. Był to wzorzec znany z III Rzeszy, a zarazem propagowany przez socjalistyczną koncepcję gospodarki. Uspołecznienie ważnych obszarów produkcji, a nawet własności wydawało sie oczywistą koniecznością, i znajdowało na ogół zrozumienie w stre- -282- fie brytyjskiej. Natomiast Amerykanie nalegali na rozwiązanie wolnorynkowe, a więc rozwój kapitalistyczny. W tym celu państwo winno do niezbędnego minimum ograniczyć restrykcje na polu ekonomicznym. Taki program liberalizacji przedstawił i realizował Ludwig Erhard, mianowany w marcu 1948 dyrektorem zarządzania gospodarką Zjednoczonego Obszaru Gospodarczego. Reforma walutowa i plan Marshalla walnie dopomogły w realizacji tego planu. Był to początek „cudu gospodarczego". Państwo miało tu tylko zadanie regulowania gospodarki, by zapewnić obowiązywanie podstawowych norm sprawiedliwości społecznej. Państwu przypadła też troska o stabilność waluty i o te dziedziny gospodarcze, które są własnością społeczną (przestrzeń, globalne struktury ekonomiczne). Na RFN ciążył obowiązek wobec osób poszkodowanych wskutek wojny, obejmujący także członków ich rodzin (np. przebywających długo po wojnie w niewoli sowieckiej) oraz tzw. wypędzonych z dawnych wschodnich obszarów Niemiec. Sprawy te regulowały ustawy z grudnia 1950 i sierpnia 1954. Wymagały one ogromnego nakładu pracy i aparatu urzędniczego. Do roku 1980 wypłacono 104 miliardy marek takich odszkodowań i zaopatrzeń. Po dwuletniej debacie w Bundestagu przeprowadzono w styczniu 1957 reformę rent i emerytur, podnosząc ich wysokość przeciętnie o prawie 70 procent. Przyniosło to, żyjącym dotąd w nędzy emerytom, stan względnego dobrobytu, a CDU zwycięstwo w wyborach wrześniowych. RFN pretendowała do roli reprezentanta interesów wszystkich Niemców, posiadała bowiem parlament i rząd pochodzące z wolnych wyborów, podczas gdy NRD podlegała dyktaturze partii komunistycznej. Bonn sprzeciwiał się też teorii szerzonej przez NRD na temat dwu suwerennych państw niemieckich. Stanowisko rządu RFN streszczało się w tzw. doktrynie Hallsteina (Walter Hallstein - doradca do spraw zagranicznych Ade-nauera) sformułowanej w memorandum rządowym z 23 września 1955, wykluczającym nawiązanie przez RFN stosunków dyplomatycznych z państwami uznającymi państwowość NRD. W sprzeczności z tą zasadą było nawiązanie w 1954 przez RFN stosunków dyplomatycznych z ZSRR, jednak stało się to z dwóch przyczyn. Najpierw Sowieci byli jednym z mocarstw okupacyjnych, następnie chodziło o uzyskanie zwolnienia reszty niemieckich jeńców wojennych stale jeszcze przetrzymywanych w Rosji. Doktryna Hallsteina izolowała jednak RFN i była dla niej samej niewygodna, odstępowano od niej zatem już w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, a poniechano całkowicie w 1972 po układzie sowiecko-niemieckim w 1970 i porozumieniu o podstawach współistnienia z NRD w 1972. Krokiem w kierunku integracji europejskiej, w której RFN partycypowała od początku, było utworzenie na podstawie tzw. układów rzymskich z 25 marca 1957 dwóch instytucji ponadpaństwowych: EURATOMu dla badań i pokojowego wykorzystania energii atomowej i EWG - Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (Europäische Wirtschaftsgemeinschaft), tworzącej wspólny rynek wewnętrzny i wyrównującej poziom życia w sześciu wówczas państwach członkowskich. W ślad za tym poszły unia celna (1970), wspólna polityka agrarna, swoboda poruszania i osiedlania się -283- w obszarze EWG. W 1967 r. obie instytucje, EURATOM i EWG się połączyły, ostatecznie też ukonstytuowały się trzy naczelne instytucje europejskie: Parlament Europejski, Rada Europy i Komisja Europejska. W roku 1957 USA zażądała uzbrojenia Bundeswehry w taktyczną broń atomową, co popierali Adenauer i minister obrony Franz Josef Strauss. Przeciwko temu podniósł się w Niemczech silny protest społeczny. W Bundestagu w 1958 CDU/CSU i FDP przeprowadziły po burzliwej debacie rezolucję, że w razie potrzeby politycznej i strategicznej należy Bundesweh-rę wyposażyć w nowoczesną broń atomową. Tymczasem SPD i Zieloni prowadzili kampanię pozaparlamentarną przeciwko atomowej śmierci. Na forum ONZ zgłosił 2 października 1957 polski minister spraw zagranicznych Adam Rapacki plan stworzenia strefy bezatomowej obejmującej Polskę, Czechosłowację i obie części Niemiec. Plan Rapackiego został odrzucony przez mocarstwa zachodnie, wskazujące na jednostronną korzyść dla Układu Warszawskiego z niego wynikającą. W RFN trafił on jednak na dobry moment kampanii przeciwko śmierci atomowej. RFN musiała też stawić czoła propozycjom NRD, inspirowanym przez ZSRR, a wysuwającym możliwość utworzenie federacji dwóch państw niemieckich jako wstępu do ich zjednoczenia. Chodziło o wydobycie RFN z sojuszy zachodnich, czemu przeciwstawiło się NATO. W listopadzie 1958 Nikita Chruszczow wysunął postulat przekształcenia Berlina w zde-militaryzowane wolne miasto. Chruszczow groził, że w przypadku odrzucenia jego propozycji, ZSRR zawrze z NRD porozumienie, na mocy którego zostaną ustalone i egzekwowane kompetencje enerdowskie w stosunku do całego Berlina; zaczęto też z miejsca utrudniać aliantom stacjonującym w Berlinie transport. W RFN wypracowano w tym czasie dwa plany rozwiązania kwestii niemieckiej: plan rządowy, zwany planem Globkego i tzw. Deutschland-Plan wysunięty przez SPD. Znalazły się w nich jako elementy do dyskusji ewentualne uznanie NRD, planu Rapackiego i w przyszłości wolne wybory w całych Niemczech jako warunek zjednoczenia. Plan Globkego odrzucał zdemilitaryzowanie Berlina. Sowieci nie zamierzali jednak bezwzględnie trzymać się ultimatum Chruszczowa, którego termin upływał 27 maja 1959. Na konferencji genewskiej w czerwcu 1959 Gromyko był już daleki od poprzedniej stanowczości Chruszczowa. Kryzys berliński i związany z nim problem niemiecki polegający na coraz większym rozchodzeniu się dróg obu państw niemieckich przy jednoczesnej świadomości, iż zjednoczenie Niemiec jest realne jedynie na płaszczyźnie demokracji obecnej wyłącznie w państwowości RFN, wpłynął niewątpliwie na zmiany programowe lewicy zachodnioniemieckiej. Na zjeździe programowym SPD w Bad Godesberg, 13-15 listopada 1959, partia ta odeszła od marksizmu, a w miejsce jego programu społeczno-politycznego przyjęła cele osiągalne w istniejącym ustroju, jak wolność, sprawiedliwość społeczna i solidarność. Zrezygnowano też ze zwalczania systemu kapitalistycznego, nie rezygnując wszakże z kontroli nad potencjałem gospodarczym. SPD porzuciła też dogmat światopoglądu materialistycznego, co ułatwiło jej stanowisko wobec spraw konfesyjnych i kościelnych. Stała -284- się partią ludową przyciągającą nie tyle robotników, co sfery inteligenckie i klasę średnią. Główne ostrze programowe SPD skierowane było na funkcjonowanie zasad sprawiedliwości w życiu społecznym, uznając na tym odcinku umiarkowany interwencjonizm państwa. Coraz bardziej zaznaczająca się różnica w standardzie życia między RFN i NRD, a także policyjny reżym enerdowski, powodowały masowe ucieczki, zwłaszcza młodych, na zachód. Już w roku 1949 liczba zbiegłych do Berlina Zachodniego i RFN wyniosła 130 000 osób, w 1953 sięgnęła 300 000, na co wpłynęła krwawo stłumiona rewolta robotnicza 17 czerwca tegoż roku. Skoro w 1961 rozeszła się, dementowana zresztą przez Waltera Ulbrichta pogłoska, że Berlin ma być przedzielony murem, w samym tylko sierpniu tegoż roku uciekło na zachód ponad 47 000 osób. Wreszcie 13 sierpnia 1961 zaczęto taki mur budować. W pojęcie SED była to budowa „antyfaszystowskiego wału ochronnego". Według mocarstw zachodnich była to kolejna próba całkowitej izolacji Berlina Zachodniego. Ówczesny nadburmistrz zachodniober-liński Willy Brandt z powodzeniem zabiegał u kanclerza Adenauera o wznowienie amerykańskich gwarancji dla statusu Berlina Zachodniego, co znalazło zrozumienie u prezydent USA Johna F. Kennedy'ego. -285- Celem, który Adenauer przed upływem swego kanclerstwa chciał sfinalizować było pojednanie z Francją. Pierwsze kroki ku temu uczyniono już w początku lat pięćdziesiątych na płaszczyźnie współpracy gospodarczej. Od przejęcia rządów we Francji przez de Gaulle'a w 1958 powstały pewne napięcia na tle niechęci tego ostatniego do wspólnoty europejskiej. Osobiste kontakty de Gaulle'a z Adenauerem, znanym zawsze z sympatii profrancu-skich, doprowadziła do podpisania w tzw. układzie elizejskim z 22 stycznia 1963 traktatu o przyjaźni francusko-niemieckiej. Przewidywano współdziałanie i konsultacje na wielu płaszczyznach, zwłaszcza gospodarczych. Szczególnie zadbano jednak o zbliżenie młodzieży obu krajów. Stosunki przyjazne między Francją i Niemcami rozpoczynały nową epokę historyczną na tym pograniczu, przetrwały one kryzysy wynikające z daleko idącego izola-cjonizmu gaullistowskiej Francji, która w 1966 r. odeszła nawet ze struktur wojskowych NATO. Niewątpliwie na kształtowaniu się stosunków niemiec-ko-francuskich zaważyły osobowości obu wspomnianych przywódców patrzących perspektywicznie, a nie przez pryzmat chwilowych interesów. Proces oświęcimski toczący się we Frankfurcie nad Menem w latach 1963-1966 przeciwko załodze obozu w Oświęcimiu przypomniał, już w niektórych kręgach idącą w zapomnienie, sprawę zbrodni nazistowskich. Zwłaszcza wiedza młodego pokolenia na ten temat malała lub ulegała swoistej mitologizacji. Proces ujawnił głębokie podziały wśród Niemców. Jedni z oburzeniem krytykowali niskie wyroki i uniewinnienia, inni widzieli konieczność zakończenia rozliczeń z nazistowską przeszłością. Powstała wtedy osobliwa legenda głosząca, iż cała zbrodnicza przeszłość nazistowska jest kłamstwem (Auschwitz-Lüge). Na fali tych nastrojów ukształtowała się ultraprawicowa i radykalna Narodowo-Demokratyczna Partia Niemiec (Nationaldemokratische Partei Deutschlands). Być może zagrożenie powrotem nastrojów radykalno-nacjonalistycznych było sprzyjającym elementem dla powstania idei wielkiej koalicji złożonej z CDU/CSU i SPD. Oczywiście zmiany programowe tej ostatniej partii miały tu istotne znaczenie. -286- NRD: polityka wewnętrzna i stosunki z RFN do roku 1972 Przedmiotem pierwszego porozumienia zawartego między oboma państwami niemieckimi 8 października 1949 we Frankfurcie/M. była wzajemna wymiana handlowa. Jeszcze dwa razy, wl951iwl968, modyfikowano ten układ. Dla ułatwienia rozliczeń przyjęto jako jednostkę przeliczeniową, iż jedna marka zachodnioniemiecka równa się jednej marce wschodnio-niemieckiej. Niemiecko-niemiecki handel nie był ani kategorią handlu zagranicznego, ani też handlem wewnętrznym. Jako taki uznała go jednak EWG, co dawało NRD wielkie korzyści, jako quasi-członkowi tej wspólnoty. Wymiana obejmowała przeważnie wyroby przemysłu ciężkiego, maszynowego, elektrycznego, tekstylnego, a także niektóre surowce. Te ostatnie wywożone były najczęściej z NRD. W Jałcie i później w Poczdamie przyjęto zasadę reparacji, przy czym każde z państw okupacyjnych miało je ściągać z własnej strefy okupacyjnej. Sowieci przez totalny niemal demontaż urządzeń w swej strefie ogromnie utrudnili jej odbudowę gospodarczą. Nie działała tu instytucja podobna do Bizonii w anglo-amerykańskich strefach, będącej zjednoczonym obszarem gospodarczym. Nałożony na Niemcy już przez administrację wojskową obowiązek wypłaty odszkodowania dla ofiar nazizmu podjęła RFN już w jesieni 1957, najpierw w stosunku do Izreala. Z innymi organizacjami żydowskimi spoza Izraela zawarto podobne porozumienia. Sumy odszkodowań płatnych w ciągu 12 lat przekraczały 3 miliardy marek. Związkowa ustawa o odszkodowaniach z 29 czerwca 1956 zdefiniowała pojęcie ofiar narodowego socjalizmu i zapoczątkowała proces stopniowego wypłacania zgłaszanych z tego tytułu roszczeń, jak renty, jednorazowe odszkodowania, pokrywanie kosztów leczenia i inne świadczenia. NRD zdystansowała się od tych powinności, stwierdzając, iż nie jest spadkobierczynią III Rzeszy. NRD była też krajem, w którym do wyjątków należało wykrywanie zbrodniarzy hitlerowskich. Także proces denazyfikacyjny przebiegał tu inaczej niż w strefach zachodnich. Decydował stosunek do nowego porządku politycznego, a nie przeszłość. Reżym stalinowski egzekwowany w NRD twardą ręką szefa partii, Waltera Ulbrichta nie zelżał bynajmniej po śmierci Stalina, 5 marca 1953. Zamiast spodziewanych ulg podniesiono normy pracownicze, co równało się w praktyce obniżeniu zarobków, a przy tym powszechne były braki w zaopatrzeniu. Wzmagające się ucieczki do Niemiec zachodnich, widoczne powszechne niezadowolenie powodowało wzrost terroru. Sowieci tym razem skłonili Biuro Polityczne SED do szeregu ulg dla ludności, zwłaszcza do poprawy w zaopatrzeniu. Robotnicy sądzili, że także dziesięcioprocentowa podwyżka norm produkcyjnych winna być cofnięta i w celu wymuszenia tego zastrajkowali pracownicy budowlani w Berlinie (16-17 czerwca 1953). W drugim dniu demonstracji berlińskiej powstanie, w którym udział wzięło ok. 10 procent zatrudnionych, wybuchło w całym państwie. W ślad za ekonomicznymi poszły żądania polityczne; żądano ustąpienia rządu i Ulbrichta, wolnych wyborów. SED nie mogła opanować sytuacji, zatem musieli interweniować Sowieci. Trudno ustalić liczbę ofiar śmiertelnych. Wymieniane cyfry wahają się od 30 do 300. Aresztowano ponad 1200 -287- osób. Rząd NRD i SED na dłuższy czas zdane były wyłącznie na opiekę Sowietów, przez co atrapowość NRD jeszcze bardziej się uwidoczniała. Z drugiej strony NRD z racji swego położenia była w systemie sowieckich państw wasalnych ważnym ogniwem. Razem z innymi państwami komunistycznymi przystąpiła także NRD do utworzonego 14 maja 1955 Układu Warszawskiego, będącego polityczną i wojskową przeciwwagą NATO. Pakt Warszawski zobowiązywał członków do konsultacji we wszystkich kwestiach polityki zagranicznej, poddawał też część krajowych sił zbrojnych pod wspólną komendę sprawowaną przez Sowietów. W przypadku Niemiec, zarówno NATO jak i Układ Warszawski oba państwa niemieckie nie tylko coraz bardziej od siebie oddalały, ale umieszczały je w dwóch przeciwnych sobie systemach zaczepno-obronnych. Konsekwencją przynależności NRD do Układu Warszawskiego było utworzenie Narodowej Armii Ludowej, która powstała 1 marca 1956 ze skoszarowanej od 1952 Policji Ludowej (Volkspolizei). Zresztą już od 1950 r. istniały zakamuflowane zaczątki sił powietrznych i morskich. Od roku 1962 istniała w NRD powszechna służba wojskowa. Bardzo ważną sferą życia w NRD był ruch młodzieżowy, całkowicie sterowany przez partię i skupiony w FDJ (Freie Deutsche Jugend) oraz dziecięcej organizacji pionierskiej „Ernst Thälmann". Te organizacje opanowały zarówno w szkołach jak zakładach pracy szkolenie światopoglądowe młodzieży i żądały bezwzględnego podporządkowania się celom partii. Nawet czas rekreacyjny był organizowany przez FDJ. Ta organizacja istniała od roku 1946 jako ponadpartyjna, dachowa organizacja, wówczas jeszcze zróżnicowanego ruchu młodzieżowego. Sekretarzem generalnym był wówczas Erich Honecker. W latach pięćdziesiątych organizacja ukazała swe marksistowsko-leninowskie oblicze i rolę przedszkola SED. Liczyła około 2 miliony 200 tysięcy członków, czyli skupiała około 70 procent młodzieży między 14 i 25 rokiem życia. Przynależność do FDJ była warunkiem życiowej kariery, stąd organizacja była rozpowszechniona wśród uczniów i studentów. -288- Już powstanie 1953 r. ukazało słabe miejsca w systemie partyjno-państwo-wym NRD. Monolityczność partii była też bardziej fasadą niż rzeczywistością. NRD przeżywała także, podobnie jak inne partie bloku, proces odgórnego jednoczenia ruchu komunistycznego. Doszło więc do połączenia SED i KPD, co nie odbyło się wszakże bez oporów w łonie obu partii. Co jakiś czas, zwłaszcza na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych, dochodziło do czystek w partii. Małym autorytetem cieszył się Ulbricht, zwłaszcza po roku 1953. Szczególne opory budziła tzw. gospodarka planowa realizowana od roku 1951 w kolejnych pięciolatkach. Dopiero w latach sześćdziesiątych gospodarka NRD nabrała więcej samodzielności i realizmu, co zaowocowało wzrostem gospodarczym. Jednakże sowiecki system centralnego planowania, schodzącego aż do małych zakładów pracy, był silnym hamulcem, którego nawet niemiecki talent organizacyjny nie zdołał zneutralizować. Obezwładniającą w stosunku do bardziej inicjatywnych jednostek rolę spełniało odwoływanie się władz NRD do woli ludu jako jedynego kryterium rządzenia. Stąd na ogół dysydenci, jak filozof Wolfgang Harich, czy filozof Ernst Bloch trafiali do więzienia, a inni, jak ekonomiści Fritz Behrens i Arne Benary pozbawieni byli możności działania. Podobnie w sztuce i kulturze szanse miały tylko jednostki całkowicie uległe i działające ściśle według zapisu partii. Kopiowanie wzorców sowieckich było w NRD o wiele dokładniejsze, aniżeli w szeregu innych krajów bloku sowieckiego, zwłaszcza w Polsce. Kolektywizacja była jednym z takich obszarów działania, o tyle łatwego, iż na terenie NRD było wiele latyfundiów obszarniczych, które wywłaszczono już w roku 1945, tworząc gospodarstwa państwowe. W latach 1959-1960 przystąpiono do teoretycznie dobrowolnej kolektywizacji gospodarstw chłopskich. Rolnicze spółdzielnie produkcyjne objęły praktycznie wszystkich chłopów. Były to gospodarstwa branżowe, zatem w istocie nie samodzielne, zajmowały się bowiem bądź to uprawą roli, bądź hodowlą, czy też gałęziami specjalnym, jak np. leśnictwo. Chłop przez to zatracił swą tożsamość zawodowego rolnika i stał się robotnikiem rolnym. To z kolei wpływało także na zanik jego świadomości społecznej. Zatem warstwa, potencjalnie w stosunku do reżimu najbardziej autonomiczna, została unieszkodliwiona poprzez jej sproletaryzowanie. Jednostki bez zastrzeżeń uległe otrzymywały premię w postaci awansu poprzez studia lub zaangażowanie w aparacie władzy. Postacią, która walnie przyczyniła się do przekształcenia NRD w najbardziej godnego zaufania członka wspólnoty sowieckiej, był Walter Ulbricht. Był on komunistą przeszkolonym przed wojną w Sowietach. Czystki stalinowskiej uniknął tylko dlatego, że po objęciu władzy w Niemczech przez Hitlera wyemigrował do Francji. Od roku 1950 stał na czele SED, a po śmierci Piecka w 1960 został także przewodniczącym Rady Państwa. Skupiał więc w swym ręku praktycznie całą władzę wykonawczą, mając przy tym całkowitą swobodę w narzucaniu Izbie Ludowej dezyderatów partii w dziedzinie ustawodawczej. Najwięcej konkretnej władzy dawało mu jednak stanowisko przwodniczącego Rady Obrony Narodowej. Ulbricht odszedł ze stanowiska I sekretarza i przewodniczącego Rady Obrony Narodowej w 1971 w wieku -289- 78 lat; przewodnictwo w Radzie Państwa utrzymał aż do śmierci w 1973. Za jego czasów NRD dochodziła do względnej stabilizacji gospodarczej. W związku z przemianami zachodzącymi w Sowietach potrafił wynegocjować dla NRD pozornie większą suwerenność. Było to konieczne, by zrównoważyć pogłębianą coraz bardziej, a budową muru berlińskiego 13 sierpnia 1961, do absurdu doprowadzoną politykę wrogości w stosunku do RFN. Dotychczasowa gospodarka NRD, załamywanie się kolejnych pięciolatek, a następnie planu siedmioletniego, powodowała społeczną frustrację i była głównym motorem napędzającym masowe ucieczki na Zachód. Rząd NRD zdawał sobie sprawę z nieskuteczności represji i działań profilaktycznych, mających pohamować odpływ najaktywniejszego elementu na stronę „wroga". W 1963 wprowadzono więc tzw. nowy system ekonomiczny planowania i kierowania gospodarką narodową. Powodzenie tego systemu wynikało głównie z częściowej decentralizacji, co od razu podniosło rentowność incjatyw gospodarczych i postawiło NRD na czele innych państw demokracji ludowej. System ten jednak de facto naruszał najważniejszy dogmat komunistycznego państwa: kierowniczą w każdej dziedzinie życia rolę partii, osiągalną jedynie poprzez centralne sterowanie wszystkimi resortami życia publicznego. Toteż w roku 1970, po niewątpliwych sukcesach gospodarczych przywrócono centralne planowanie, które nie dopuszczało do przerostów inicjatyw gospodarczych wymykających się kierownictwu partyjnemu. Do początku lat siedemdziesiątych trwa na ogół dobra passa w gospodarce NRD, porównywalnej jednak wyłącznie do bratnich demoludów, natomiast nie przystającej w żaden sposób do standardów zachodnioniemiec-kich. Wprawdzie wychowanie socjalistyczne doprowadziło do ukształtowania enerdowskiego Niemca z trudem znajdującego wspólny język z obywatelem RFN, to wielu obywateli NRD odnalazło swe miejsce życiowe w systemie komunistycznym. Na ogół jednak spoglądano przez granicę zachodnią z zazdrością, bowiem koniunktura gospodarcza i zamożność tamtejszego społeczeństwa była nawet dla wielu partyjnych magnesem, którego przyciąganiu z trudem się opierano. -290- Wielka koalicja W październiku 1963 na fotelu kanclerskim zastąpił osiemdziesięcio-pięcioletniego Konrada Adenauera młodszy o niemal 20 lat Ludwig Erhard (ur. 1897). Był on reżyserem tzw. cudu gospodarczego, ministrem gospodarki w pierwszym gabinecie Adenauera. W sumie kadencja Erharda zaznaczyła się tendencjami do rozładowania napięć w polityce wschodniej, natomiast osłabła przyjaźń z Francją, której RFN nie poparła w wysiłkach zmierzających do ograniczenia dominacji amerykańskiej w Europie. Nie znaczy to, iż zmniejszyły się sympatie profrancuskie pewnych kół w CDU/CSU z Franzem Josefem Straussem na czele. Trwałe znaczenie miała nota rządu bońskiego do państw bloku wschodniego zawierająca propozycję rezygnacji z użycia siły. Również w polityce wewnętrznej zaznaczyła się recesja, wzrost bezrobocia. Spowodowało to rozpad koalicji CDU/CSU z FDR Klęska wyborcza CDU/CSU w październiku 1966 w Nadrenii Północnej-Westfalii i sukcesy Radykalnej NPD (Nationale Partei Deutschlands) w wyborach do landtagu w Hesji i Bawarii (listopad 1966) wykluczała dalsze utrzymanie się teraz już mniejszościowego rządu Erharda. Ustąpił on 30 listopada 1966 (zm. 1977). Konsultacje CDU/CSU z SPD doprowadziły do wysunięcia kandydatury na urząd kanclerski Kurta Georga Kiesingera. To otwierało erę wielkiej koalicji. Kurt Georg Kiesinger (ur. 1904) był prawnikiem. Zajmował od 1948 szereg nie pierwszoplanowych stanowisk politycznych (z wyjątkiem premierostwa w Badenii-Wirtembergii 1958-1966), był w latach 1954-1958 i 1969-1980 członkiem Bundestagu. Wybrany przez Bundestag kanclerzem -291- 1 grudnia 1966. W koalicyjnym rządzie Willy Brandt został ministrem spraw zagranicznych. Polityka zagraniczna nastawiona była na odprężenie stosunków z blokiem wschodnim. Zasadniczą przeszkodą było jednak stanowisko NRD, która nie chciała zadowolić się ułatwieniami w kontaktach ludzkich między obu państwami, ale nalegała na uznanie granic i wszczęcie kroków w kierunku normalizacji obopólnych.stosunków, co musiałoby oznaczać uznanie NRD i rezygnację ze strony RFN z pretensji do wyłącznego reprezentowania przez nią interesów niemieckich. W ciągu swego trzyletniego istnienia wielka koalicja dokonała znaczących reform unowocześniających funkcjonowanie państwa. Pierwsza to tzw. prawo dla popierania stabilizacji i wzrostu gospodarczego uchwalone 8 czerwca 1967, przyznające państwu uprawnienia do ograniczonego interwencjonizmu w przypadku grożącej kryzysem sytuacji w gospodarce. Państwo miało zatem skupiać swą uwagę na: pełnym zatrudnieniu, stabilności wartości pieniądza, równowadze i wzroście gospodarczym. Te poczynania, którym towarzyszyło szereg inicjatyw szczegółowych, a wśród nich tzw. akcja ześrodkowująca (koncertrierte Aktion) zainteresowanie procesem gospodarczym pracodawców, związków zawodowych, lokalnych organów gospodarczych i przedstawicieli rządowych, szybko usunęły z życia gospodarczego znamiona recesji. Wielka koalicja dokonała też usprawnień w dziedzinie podatkowej, dokonała reformy szkolnictwa, zwiększyła nakłady państwa na szkoły i zliberalizowała prawo karne. W polityce wschodniej polepszyły się stosunki z ZSRR i PRL, chociaż nadal podkreślano wyłączność RFN w reprezentowaniu narodu niemieckiego. Doktyna Hallsteina nie wytrzymała próby czasu z chwilą nawiązania stosunków dyplomatycznych z Rumunią w styczniu 1967. Wielka koalicja miała swe dobre i złe strony. Pozytywnie zaznaczyła się w dziedzinie gospodarki i reformy państwa, negatywnym objawem, krytykowanym z lewa i z prawa było obumarcie dyskusji politycznej w parlamencie, co sprowadzało opozycję (49 mandatów FDP przeciwko 447 koalicyjnym) do zera. Nadto współdziałanie między chrześcijańską demokracją a socjal- -292- demokracją było sztuczne i na dłuższą metę nie do utrzymania. Toteż kiedy 5 marca 1969 głosami SPD i FDP wybrano prezydentem Gustava Heinemanna oznaczało to powstanie nowej konstelacji politycznej. Po 20 latach zatem CDU/CSU miały przejść do opozycji. Czas wielkiej koalicji nie był wprawdzie początkiem, ale z pewnością momentem ujawnienia się radykalnej prawicy. Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (powstała z połączenia się w 1964 Niemieckiej Partii Rzeszy - Deutsche Reichspartei istniejącej od 1946 z mniejszymi ugrupowaniami radykalnymi) uzyskała w 1966 w heskich wyborach do landtagu 7,9 procent głosów. W Badenii-Wirtembergii w 1968 partia ta uzyskała już prawie 10 procent głosów. Partia ta głosiła jawnie hasła nazistowskie, rewanżyzm i rewizjonizm (powrót do granic z roku 1937), położenie kresu procesom przeciwko przestępcom wojennym. Apogeum osiągnęła w wyborach do Bundestagu w 1969 otrzymując 4,3 procent głosów (poniżej progu), co oznaczało jednak półtora miliona zwolenników. W czasie rządów wielkiej koalicji zaczął się problem gastarbeiterów, napływających od lat pięćdziesiątych, których liczba w roku 1964 sięgnęła jednego miliona. W następnych dwudziestu latach liczba ta wzrosła o około 150 procent i powstał problem asymilacji tych kulturowo tak odmiennych grup ludnościowych (Turcy) lub wydalenia ich z kraju, co w obliczu powracających fal bezrobocia i fluktuującej prosperity było postulatem często słyszanym w społeczeństwie niemieckiem i nagłośnianym przez koła ultraprawicowe. Lata sześćdziesiąte są też widownią zaburzeń w środowiskach studenckich. Protestowano przeciwko przemocy stosowanej przez władze, odrzucano konsumpcyjny, bezideowy model życia lansowany przez społeczeństwo dobrobytu. Poważną rolę odgrywały wszakże idee marksistowskie i sięganie do metod rewolucyjnych, z czego narodził się terroryzm. Szczególną opozycję wzbudziła ustawa o stanie wyjątkowym, która weszła w życie 28 czerwca 1968, choć ustawa ta w minimalnym stopniu odnosiła się do niepokojów typu manifestacji studenckich, to jednak dawała ona państwu skuteczne narzędzie do zwalczania ruchów zagrażających bezpieczeństwu publicznemu. Protesty przeciwko temu wzrostowi wszechwładzy państwa formułowane przez grupy anarchistyczne były często bezkrytycznie wspierane przez młodzież bynajmniej nie anarchizującą, ale niejednokrotnie sfrustrowaną dobrobytem. Koalicja SPD/FDP -walka o nowy kształt polityki zagranicznej RFN Już wybory prezydeckie 5 marca 1969 były oznaką rozejścia się koalicji chadecko-liberalnej, bowiem socjaldemokrata Gustav W. Heinemann zasiadł na fotelu prezydenckim głównie dzięki głosom liberałów. Wprawdzie CDU/CSU weszły po wyborach 28 września 1969 jako najsilniejsze partie do Bundestagu, ale SPD i FDP wspólnie posiadały w parlamencie większość, dość zresztą niepewną i słabą. Przewodniczący SPD i minister spraw zagranicznych, Willy Brandt zgłosił chęć powołania rządu złożonego z SPD i FDP i faktycznie w październiku jako kanclerz sformował rząd. Miało to zwłaszcza doniosłe konsekwencje w polityce międzynarodowej, -293- gdzie twarde stanowisko CDU/CSU musiało ustąpić otwarciu nie tylko na kontakty z NRD, ale w ogóle z państwami Układu Warszawskiego, z Sowietami na czele. Z ZSRR istniały już wprawdzie kontakty od 1955, kiedy to Adenauer zdecydował się na nawiązanie z nim stosunków dyplomatycznych, co zaowocowało między innymi zwolnieniem większości jeńców niemieckich i zyskało w Niemczech polityce Adenauera wielu zwolenników. Istniała jednak nadal doktryna Hallsteina, żądanie powrotu do granic z roku 1937 i stanowcze ignorowanie NRD jako odrębnego państwa. Posunięcia nowego rządu z Brandtem na czele szły daleko, i to w materii istotnej, dotyczącej bowiem problemu akceptacji dwóch suwerennych państw niemieckich i wyrzeczenia się zasady wyłącznej reprezentatywności RFN w sprawach niemieckich, pośród których na czele stała sprawa zjednoczenia Niemiec. Brandt znalazł tu wyjście kompromisowe wyrażone w oświadczeniu rządowym z 28 października 1969, gdzie stwierdza, że istnienie dwóch państw niemieckich nie oznacza wcale, iż są one wzajemnie dla siebie zagranicą. Ich obustronne stosunki mają szczególną postać. Spotkania Brandta z premierem NRD Willi Stophem najpierw w Erfurcie, a następnie w Kassel w marcu i maju 1970 obfitowały wprawdzie w incydenty (Erfurt euforyczne powitanie kanclerza, w Kassel objawy wrogości wobec Sto-pha), nie doprowadziły początkowo do zasadniczych zmian stanowisk, jednak Brandt uznał równouprawnienie NRD i wymianę pełnomocników obu krajów, nie zaś ambasadorów. Właściwie nawet ta połowiczność była ważnym krokiem do usunięcia wrogości, przynajmniej na płaszczyźnie kontaktów rządowych. Dalszy rozwój wypadków zależał jednak ściśle od postępów negocjacji sowiecko-niemieckich. Architektami tej polityki byli Brandt i Walter Scheel, wywodzący się z FPD, wicekanclerz i minister spraw zagranicznych w rządzie Brandta (1974 - 1979 prezydent RFN). Brandt byl z lewicą socjaldemokratyczną związany jeszcze jako gimnazjalista, od roku 1930. Wojnę spędził w Norwegii i Szwecji, aktywnie występując przeciwko nazistowskim Niemcom. Utracone w 1939 obywatelstwo niemieckie odzyskał po powrocie do Niemiec w 1947. W SPD został w 1964 przewodniczącym ogólnokrajowym, w wielkiej koalicji pełnił od 1966 funkcję wicekanclerza i ministra spraw zagranicznych. W czasie jego kanclerstwa SPD w 1972 wyszła z wyborów jako najsilniejsza partia (45 procent głosów). Musiał jednak ustąpić z powodu afery Guillaume'a, współpracownika Brandta, który okazał się szpiegiem enerdowskim, działającym od wielu lat na terenie RFN. Brandta zastąpił jego kolega partyjny Helmut Schmidt. Negocjacje w Moskwie rozpoczął na szczeblu wstępnym w 1970 Egon Bahr, sekretarz stanu i bliski współpracownik Brandta. Rozmowy te umożliwiły podpisanie przez Scheela 12 sierpnia 1970 układu moskiewskiego, który orzekał, że oba państwa zobowiązują się popierać normalizację i rozwój dobrych stosunków między państwami europejskimi, wyrzekają się gróźb i zastosowania przemocy, zobowiązują się do poszanowania terytorialnej integralności wszystkich państw i ich obecnych granic, oświadczając, iż nie mają ani mieć nie będą żadnych roszczeń terytorialnych, uznając tym samym za nienaruszalne granice wszystkich państw europejskich, łącz- -294- nie z granicą na Odrze i Nysie jako zachodnią granicą PRL; podobnie uznano granicę niemiecko-niemiecką. Scheel zaznaczył jednak w osobnym dokumencie, iż układ ten nie jest wyrzeczeniem się przez RFN dążenia do zjednoczenia Niemiec na zasadzie woli narodu niemieckiego wyrażonej w sposób nie skrępowany i zgodny z zasadą samostanowienia. Ta sama treść została powtórzona w układzie warszawskim podpisanym przez Brandta i premiera PRL Józefa Cyrankiewicza 7 grudnia 1970. Polska zobowiązała się do ułatwiania procesu tzw. łączenia rodzin, co oznaczało zezwolenia na wyjazd obywatelom urodzonym w granicach Rzeszy (granice do 1937). Polska rozciągała teraz swą rezygnację z reparacji obowiązującą -295- w stosunku do NRD od 1953 także na RFN, począwszy od roku 1954. Gesty Brandta, jak hołd oddany ofiarom Getta Warszawskiego i prośba o pojednanie, przyjęto w kręgach konserwatywnych RFN jako gesty bez pokrycia, uznanie natomiast granicy na Odrze i Nysie jako zdradę milionów „wypędzonych". W Polsce te właśnie zaszłości stały się pierwszym sygnałem do zmiany stanowiska w stosunku do Niemiec. Przycichła także publiczna krytyka pod ich adresem, tak częsta za czasów Gomułki. Ustało nawet oskarżanie Kościoła polskiego z powodu Listu biskupów polskich do biskupów niemieckich wystosowanego w 1965 z okazji zakończenia II Soboru Watykańskiego. List ten nie spotkał się z otwartym przyjęciem ze strony biskupów niemieckich, którzy wraz z większością społeczeństwa niemieckiego, a zwłaszcza z tzw. wypędzonymi, stali na stanowisku rewizji niemieckich granic na Wschodzie. CDU/CSU krytykowały politykę Brandta, zwłaszcza jego gotowość do trwałego uznania granicy na Odrze i Nysie oraz państwowości NRD. Jednak zdawano sobie sprawę z międzynarodowej wagi takich rozwiązań. Również państwa uwikłane w tzw. zimną wojnę widziały w tych inicjatywach ważny czynnik odprężeniowy w Europie. Toteż przeciwko układom moskiewskiemu i warszawskiemu głosowało w maju 1972 zaledwie po kilkunastu posłów, podczas gdy liczba wstrzymujących się była o kilkanaście głosów mniejsza niż głosujących za. Zatem głosowanie w szeregach CDU/CSU nie było konsekwentne w stosunku do powszechnej w tych kręgach krytyki rządu Brandta. Z pewnością takie głosowanie było w pewnym sensie „wymuszone" porozumieniem czterech mocarstw zawartym 3 września 1971 w Berlinie przez ambasadorów tychże państw, gwarantującym polityczny status quo ante Berlina Zachodniego. ZSRR zobowiązała się przy tym zadbać o poprawę tranzytu z Berlina Zachodniego do RFN. To było ewidentnym ograniczeniem suwerenności NRD w tej materii. Poza tym obywatele Berlina Zachodniego mieli uzyskać udogodnienia w podróżowaniu po terytorium NRD, a przedstawicielstwa zagraniczne RFN miały w większym stopniu niż dotąd reprezentować za -296- granicą interesy Berlina Zachodniego. Jednocześnie wszakże wykluczono kompetencje władz zachodnioniemieckich na terenie Berlina Zachodniego. W roku 1973 porozumienia normalizacyjne, umożliwiające nawiązanie stosunków dyplomatycznych, zostały zawarte między Bonn a Czechosłowacją, Bułgarią i Węgrami. Równolegle z negocjowanymi układami z Sowietami i PRL, a także dyskusją nad statusem Berlina Zachodniego, prowadzono rozmowy z rządem NRD mające doprowadzić do tzw. układu zasadniczego (Grundlagenvertrag), parafowanego w Bonn i podpisanego w Berlinie 8 listopada i 21 grudnia 1972. Zasadniczą podstawą współistnienia obu państw było ich równouprawnienie na zasadzie karty Narodów Zjednoczonych. Zobowiązywano się do respektowania istniejących granic, wyrzeczenia się użycia siły we wzajemnych stosunkach. Dalej deklarowano udział w staraniach o rozbrojenie i kontrolę zbrojeń, oraz szereg postanowień mających owocować polepszeniem stosunków międzyludzkich w kontaktach między obu państwami. RFN powtórzyła swe stanowisko w sprawie jedności Niemiec zamanifestowane już z okazji zawierania układu moskiewskiego. Rewolucyjność posunięć rządu Brandta/ Scheela wywołała silną akcję opozycji chadeckiej w kierunku zmiany układu sił w Bundestagu. Jednym z elementów tej gry było konstruktywne wotum nieufności dla Brandta i zaproponowanie przewodniczącego CDU Rainera Barzela na stanowisko nowego kanclerza. Wniosek nie uzyskał w Bundestagu potrzebnej większości, zatem wotum upadło; raczej przyniosło ono w wyborach 1972 imponujące zwycięstwo SPD, dzięki czemu koalicja SPD i FDP uzyskała jednoznaczną większość w parlamencie. Trudne dziesięciolecie 1972-1982 Polityka zagraniczna RFN w pierwszym okresie lewicowo-liberalnej koalicji udowodniła, iż RFN może odegrać w gaszeniu zimnej wojny poważną rolę. Bonn uchwycił inicjatywę, podczas gdy ze strony głównego partnera, jakim była NRD, dostrzec można było zaledwie nieszczerą i połowiczną zgodę na normalizację stosunków między obu państwami. Przewaga RFN była w tych kontaktach oczywista, ale wynikała ona z nieporównanie lepszej kondycji gospodarczej i stabilności sytuacji wewnętrznej. Oba zjawiska były jednak przejściowe. Zawiodło też zaufanie Brandta do dobrej woli przywódców enerdowskich. Zamiast zacierania, w myśl doktryny SPD, dzielących Niemcy granic, NRD raczej je uszczelniała. Istotne dla utrwalania się przepaści, którą Brandt myślał zasypać, było coraz bardziej zdecydowane oddalanie się władz wschodnioniemieckich nawet od pozorów demokracji, skądinąd mile widzianych nawet na Kremlu. Tymczasem rząd Brandta/Scheela w styczniu 1972 doprowadził do uchwalenia ustawy o ustroju przedsiębiorstw. Wprowadzała ona związki zawodowe do przedsiębiorstw, dając im szerokie prerogatywy, podobnie jak i radom zakładowym, które miały prawo zabierać głos w sprawach pracowniczych, a także produkcji, o ile sprawy dotyczyły bezpieczeństwa, czasu pracy, a nawet stanu technicznego zakładu. Także sprecyzowano prawa pracobiorcy w stosunku do pracodawcy, nie wyłączając utrzymania czy li- -297- kwidacji samego miejsca pracy. Przestały też być tajemnicą przedsiębiorcy akta personalne pracowników, w pewnych okolicznościach tym ostatnim udostępniane. Te zdobycze pracownicze dystansowały w sposób pozytywny sytuację robotnika w NRD, gdzie partia decydowała „w imieniu robotnika", będąc de facto przecież głównym, jeśli nie jedynym, pracodawcą. Jednakże w RFN istniały również rozbieżności w pojmowaniu współdecydowania pracowników na płaszczyźnie przedsiębiorstw. O ile SPD chciała jak najbardziej ograniczyć suwerenność kapitalistów, o tyle FDP zdecydowanie opowiadała się za ich niezależnością. Ustawa o prawie do współdecydowania ogłoszona 1 lipca 1976 postanawiała, że w dużych zakładach (powyżej 200 pracowników) o obsadzie połowy miejsc w radach nadzorczych decydować będą zatrudnieni, połowa zaś zależeć będzie od udziałowców kapitałowych. Ograniczono też udział związków zawodowych do dwóch przedstawicieli załogi. Wzmocniono pozycję udziałowców w przypadku braku zgodnej decyzji rady. Ta ustawa nie położyła kresu niepokojom w zakładach, gdyż nie zadowalała związków zawodowych. Dominacja gospodarcza Niemiec w latach siedemdziesiątych stawiała przed nimi także problem pomocy dla krajów nie rozwiniętych. Od 1975 corocznie najbogatsze państwa świata spotykają się na szczycie gospodarczym. Na wniosek Brandta w czasie haskiego szczytu Wspólnoty Europejskiej w 1969 przystąpiono do negocjacji w celu rozbudowy tej instytucji o nowe państwa. Od 1 stycznia 1973 do Wspólnoty Europejskiej należało już 9 członków, w następnych latach doszły dalsze, a 60 państw Trzeciego Świata uznano jako stowarzyszone z Wspólnotą. W roku 1979 doszło do pierwszego wyboru Parlamentu Europejskiego. Kierunek rozwoju szedł więc ku zjednoczonej Europie. RFN miała w rozwoju tych inicjatyw swój poważny udział. Autorytet gospodarczy i polityczny Niemiec zachodnich miał swe źródło także w incjatywach wymiernych służących dźwiganiu słabszych gospodarczo państw. Rząd RFN wyasygnował w latach 1950-1982 aż 82 miliardy marek dla krajów słabo rozwiniętych. Do tego dochodzi 6,5 miliarda marek ze środków prywatnych i kościelnych. Chodziło oczywiście głównie o zyskanie poparcia politycznego krajów Trzeciego Świata dla uznania wyłączności RFN w reprezentowaniu interesów ogólnoniemiec-kich. Był to również dobry sposób na gaszenie sympatii proenerdowskich. Prosperity niemiecka nie była wolna od zakłóceń, które zresztą wynikały po części z perturbacji na rynkach światowych, zależnych z kolei od układów politycznych. Typowym takim zjawiskiem był kryzys energetyczny. Kryzys paliwowy z 1973, powstały wskutek bojkotu krajów popierających Izrael przez arabskich producentów ropy, spowodował znaczną zwyżkę cen tego surowca. W RFN drastycznie ograniczono zużycie energii, a co za tym idzie nastał najcięższy od zakończenia wojny kryzys ekonomiczny. Niemcy musiały przestawić produkcję zależną od ropy na inne źródła energii. W grę wchodził gaz ziemny, tradycyjny węgiel i energia atomowa. Budowa elektrowni atomowych napotykała jednak na społeczny protest. Z tym też można wiązać aktywizowanie się ruchu ochrony środowiska i innych inicjatyw społecznych komplikujących funkcjonowanie agend pań- -298- stwowych i gospodarczych. Rząd Brandta i rządy krajowe bronili się przeciwko tym zjawiskom m.in. poprzez zapewnienie sobie lojalności kadry urzędniczej. Wydane 28 stycznia 1972 rozporządzenie kanclerskie, zawierające przepisy dotyczące przynależności funkcjonariuszy państwowych do organizacji ekstremistycznych, uznano nawet w niektórych kręgach koalicji rządzącej za sprzeczne z demokracją i wolnością osobistą. Głosami CDU/CSU przepis ten jednak utrzymano. Zmian w mentalności społecznej nie można było jednak zahamować drogą ustaw. Przeciwnie, to sposób myślenia na zasadzie względności wartości dotąd uznawanych za nienaruszalne, rozkład tradycyjnych więzi społecznych, osłabienie i zejście na boczny tor życia kościelnego, zamykanie się w kręgach prywatności i hedo-nizm narzucały nowe normy, a właściwie ich całkowity brak. Feminizm wyrosły z dynamicznego zawsze w Niemczech ruchu kobiecego, osiągnął swój główny cel w postaci usunięcia z Kodeksu karnego tzw. paragrafu 218 grożącego karą więzienia za przerwanie ciąży. Głosami SPD i FDP uchwalono 21 czerwca 1976 ustawę modyfikującą ten paragraf. Praktycznie zastosowanie indykacji medycznych i społecznych dozwalało bez ograniczeń zabicie dziecka poczętego do trzeciego miesiąca ciąży włącznie. W latach siedemdziesiątych RFN, podobnie jak inne kraje zachodnie, staje się widownią protestu młodego pokolenia przeciwko zamykaniu się w konsumpcjonizmie i konformizmie wobec trybu życia narzucanego przez społeczeństwo przemysłowe. Tzw. ruch alternatywny zmierzał do ograniczenia rozwoju ekonomicznego na rzecz powrotu do zgodnego z naturą ludzką wytwarzania i używania dóbr. Był to ruch skierowany przeciwko niewolącej człowieka gigantomanii przemysłowej, próba oddania inicjatywy wytwórczej w ręce jednostek, ewentualnie grup spółdzielczych. Ruch ten chciał, by człowiek zawdzięczał dobra, których potrzebuje sobie samemu. Obojętnie czy chodzi o wartości duchowe, czy też materialne. Ruchy określające się jako alternatywne przyjęły formę organizacyjną powstałej w roku 1980 partii Zielonych. W 1983 mieli już 5,6 procent głosów wyborczych. Program partii jest dość płynny. Obok haseł ekologicznych zdaje się ona akceptować cele społeczne SPD, światopogląd liberalny, politycznie negatywny stosunek do państwa, które w oczach Zielonych jest źródłem odrzucanej przez nich przemocy. Zieloni głoszą bezkompromisowe hasła pokojowe. Nie uznają też tezy o ciągłym rozwoju gospodarczym, jako trwałej podstawie demokracji i społecznego standardu RFN. Wpływy Zielonych najwyraźniej zaznaczyły się w Berlinie Zachodnim. Rząd koalicyjny Zielonych z SPD w Hesji w 1985 był krótkotrwały. W wyborach do Bundestagu w 1989 otrzymali już jednak 8,3 procent głosów. Zieloni zyskują na popularności głównie dzięki swym hasłom w obronie zagrożonego środowiska naturalnego, co z kolei powodowane jest przez stały rozwój przemysłu, jego aglomerację i problem niszczenia oraz składowania odpadów, zwłaszcza radioaktywnych. Z drugiej strony jedynie rozwój może zapobiec bezrobociu. Narasta ono od początku lat siedemdziesiątych i jest wynikiem światowej recesji gospodarczej i konkurencji na rynkach rozwijanej przez państwa azjatyckie. Zmniejszanie wzrostu gospodarczego odpo- -299- wiada więc programowi Zielonych, ale jest także źródłem problemów bytowych, bowiem zmniejszanie się liczby miejsc pracy uderza przede wszystkim w doły społeczne. Tam też podnoszą się najczęściej radykalne głosy przeciwko gastarbeiterom, zwłaszcza tym, którzy na stałe weszli do społeczeństwa niemieckiego. Protest przeciwko społeczeństwu konsumpcyjnemu i demokracji zbudowanej na bazie kapitalizmu przybrał jednak także ostrzejsze formy. Już rozruchy studenckie 1968 roku miały w sobie sporo radykalizmu. Jego formą organizacyjną stała się założona w 1968 tzw. Frakcja Czerwonej Armii (Rote Armee Fraktion - RAF), zwana też od nazwisk założycieli Grupą Baader-Meinhof. Podejmowała ona zamachy na osobistości polityczne, policję, armię amerykańską, ale także na domy towarowe, urzędy. Policja zdołała dość szybko wejść na trop terrorystów, liczne procesy świadczyły też o skuteczności jej akcji. Jednak kluczowe znaczenie miał proces stutt-garcki rozpoczęty w maju 1975 i trwający do kwietnia 1977, w którym oskarżonymi byli główni przywódcy RAF, m.in. Andreas Baader i Ulrike Meinhof. Ich samobójstwo było przełomowym momentem w ruchu terrorystycznym w RFN, który stopniowo zaczął tracić na sile. W maju 1974 miejsce Brandta na fotelu kanclerskim zajął jego kolega partyjny Helmut Schmidt (ur.1918), od 1946 członek SPD. Kilkakrotnie poseł do Bundestagu, od 1967 przewodniczący frakcji parlamentarnej SPD, kolejno minister obrony, finansów i gospodarki. Wicekanclerzem w rządzie Schmidta został Hans-Dietrich Genscher (ur. 1927). Z zawodu adwokat, od 1959 członek FDP, od 1969 minister spraw wewnętrznych. Na stanowisku tym przetrwał zmianę koalicji rządzącej i ustąpił dopiero w 1984. Jest jedną z najwybitniejszych po Adenauerze postaci politycznych powojennych Niemiec. -300- W roku 1980 wskutek trudności, jakie przeżywał blok sowiecki (wojna w Afganistanie, „Solidarność" w Polsce, reaganowski wyścig zbrojeń) oba państwa niemieckie stanęły ponownie przed problemem aktywnego uczestnictwa w odradzającej się zimnej wojnie po przeciwnych stronach barykady Oba rządy niemieckie podjęły działania w kierunku jak najdalej idącego wzmocnienia NRD. Oba też w debacie nad stacjonowaniem w Niemczech amerykańskich rakiet średniego zasięgu oświadczyły, iż z Niemiec nie powinna już nigdy wyjść wojna. W tym względzie panowała w RFN zgoda między rządzącą koalicją socjal-liberalną i chadecką opozycją. W jej szeregach wybijał się bawarski działacz CSU i fachowiec od gospodarki, Franz Josef Strauss (1915-1988). Wobec coraz bardziej zarysowującej się w perspektywie przyszłych wyborów koalicji CDU/C SU-FDP był on nastawiony negatywnie, dążąc do osiągnięcia absolutnej większości obu partii chadeckich. Będąc od 1978 premierem bawarskim, stanął w 1980 do współzawodnictwa o urząd kanclerski, przegrywając ze Schmidtem. W pewnym sensie porażka ta pociągnęła za sobą zwycięstwo koalicji SPD/FDP w październikowych wyborach 1980 do Bundestagu. Sukces ten był jednak na tyle koniunkturalny, iż politycy FDP, zwłaszcza Genscher, nie widzieli możliwości jego powtórzenia się w przyszłych wyborach. W tym względzie poglądy Genschera schodziły się z planami przewodniczącego CDU Helmuta Kohla, który widział możliwość wejścia swej partii w koalicję z FDP Między SDP i FPD pogłębiały się coraz bardziej różnice na temat gospodarki i koncepcji państwa opiekuńczego, lansowanej przez polityków socjaldemokratycznych. SPD nie mogła więc liczyć na wyjście obronną ręką w przypadku konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu. Ono też zadecydowało, że 1 października 1982 Bundestag wybrał kanclerzem dotychczasowego przewodniczącego CDU, Helmuta Kohla (ur. 1930). NRD-era Honeckera Po śmierci Waltera Ulbrichta w 1973 nie nastąpiły istotne zmiany w stosunkach niemiecko-niemieckich. Zelżenie wzajemnej wrogości i poprawa kontaktów skutkiem zawartych układów były jednak groźne dla integralności NRD jako państwa. W Bonn reprezentowano tezę o niepodzielności narodu, kultury, dziedzictwa historycznego, wskazując na te wartości jako budulec przyszłej jedności Niemiec. Z kolei NRD akcentowała różnice przemawiające za trwałością podziału. Temu celowi miała służyć druga z kolei zmiana (po 1968) konstytucji NRD w 1974. Wprowadzono zapis o sojuszu z ZSRR, natomiast wykreślono wzmianki o narodzie niemieckim i Niemczech. W 1976 przewodniczącym Rady Państwa został Erich Honecker (ur. 1912), który już od 1971 stał na czele SED. Honecker, z zawodu dekarz, czynny był w komunistycznym związku młodzieży od 1929 r., następnie w KPD. W 1937 trafił na 10 lat do więzienia, które opuścił w 1945. Był twórcą FDJ i przez cały czas powojenny uczestniczył w najwyższych władzach partyjno-państwowych. Honecker jeszcze bardziej odciął NRD od RFN (płoty graniczne, samopały, Selbstschussanlagen, urządzenia samostrzelające do przekraczających pas graniczny), a obowiązkowa wymiana pieniędzy dla odwiedzających NRD Niemców z RFN prak- -301- tycznie ograniczyła kontakty, mimo formalnych ułatwień od początku lat siedemdziesiątych. Honecker dążył po prostu do utrwalenia władzy komunistycznej w NRD, czemu kontakty ludnościowe obu państw nie sprzyjały. Natomiast unikał zadrażnień politycznych, które szkodliwie mogłyby się odbić na notorycznie trudnej sytuacji gospodarczej NRD. Dlatego chciał izolować NRD od następstw wzrostu napięcia między Wschodem i Zachodem wywołanego Afganistanem i wyścigiem zbrojeń. To go niewątpliwie zbliżało do Bonn. Jednak w latach osiemdziesiątych, kiedy w NRD widać było narastanie nastrojów reformistycznych, bez konkretnych odniesień do zmiany ustroju, Honecker nie nadążał za potrzebą chwili. Nawet w SED nie znalazł już poparcia, a kiedy zabrakło go także ze strony Gorbaczowa, utracił w październiku 1989 oba kluczowe stanowiska: pierwszego sekretarza SED i przewodniczącego Rady Państwa. Dalsze losy Honeckera należą już do okresu zjednoczonych Niemiec. 35. Zjednoczenie Niemcy Helmuta Kohla Epoka Adenauera początkująca dzieje Niemiec powojennych ma swoją kontynuację w okresie rządów kanclerskich Helmuta Kohla, któremu przypadło w udziale zakończyć długi szereg procesów politycznych i społecznych zachodzących w Niemczech po roku 1945. Niezależnie od osobistego wkładu Kohla w sfinalizowanie zjednoczenia, będącego zawsze w polityce Bonn celem priorytetowym, był to okres istotnych zmian w układzie sił na forum europejskim, a w pewnym sensie światowym, który dla losów Niemiec miał istotne znaczenie. Nie można więc mówić o wydobyciu się Niemiec z rozbicia własnymi siłami, należy jednak podkreślić, iż nie byłoby to możliwe w formie, w jakiej nastąpiło bez potencjału gospodarczego Niemiec. Ten zaś był dorobkiem wszystkich kolejnych ekip rządzących. Kohl był od 1947 członkiem CDU, od 1959 w landtagu Nadrenii/Pala-tynatu, od 1966 przewodniczący landtagu, od 1969 premier tego landu. W 1973 został po Barzelu przewodniczącym CDU. Już w 1976 kandydował z ramienia CDU/CSU do urzędu kanclerskiego. Kohl dążył do odciągnięcia FDP z sojuszu z SDP, widząc możliwość koalicji chadecji z liberałami. Spotkało się to z pozytywnym odzewem ze strony przewodniczącego FDP Genschera. Po uzyskaniu przez Kohla fotela kanclerskiego w październiku 1982, marcowe wybory do Bundestagu w 1983 umożliwiły koalicję CDU/CSU-FDP Podobnie rzecz miała się w wyborach do Bundestagu z 25 stycznia 1987. Kohl obejmował swój urząd w momencie, kiedy przez RFN przetaczała się fala protestów przeciwko decyzji NATO rozmieszczenia amerykańskich rakiet średniego zasięgu Pershing II i Cruise w Europie. Groźba katastrofy nuklearnej zmobilizowała nie tylko społeczeństwo RFN, którego -302- demonstracje liczyły setki tysięcy uczestników, a w sumie ponad trzy miliony, były jednak legalne, a nawet przez rząd dobrze widziane jako środek nacisku na kierownictwo NATO. Na mniejszą skalę wskutek represji Stasi organizowało się też społeczeństwo NRD, tym razem w walce o pokój nie inscenizowanej przez SED, ale spontanicznej, wymykającej się spod kontroli czynników oficjalnych. Był to pierwszy wyłom w więzach krępujących społeczeństwo i choć nie masowy, to jednak dawał początek ruchowi dysy-denckiemu czerpiącemu wzorce i śmiałość działania z sąsiedniego PRL, gdzie stan wojenny okazał się bezsilny wobec biernego i jawnego oporu. Rząd koalicyjny Kohla/Genschera gotów był zgodzić się na stacjonowanie rakiet amerykańskich, nie chcąc w momencie konfrontacji Wschód-Zachód w warunkach osłabienia zwartości bloku sowieckiego i samego ZSRR podważać zwartości sojuszu atlantyckiego. Nadzieje na pozytywny wynik genewskich rozmów amerykańsko-sowieckich spaliły na panewce. Bundestag zgodził się zatem 22 listopada 1983 na rozmieszczenie rakiet amerykańskich. Dla rządu chadecko-liberalnego była to zła reklama, tym bardziej że opozycja SPD nagłośniała niebezpieczeństwa wynikające z faktu, iż po obu stronach granicy niemiecko-niemieckiej znalazły się gotowe do walki arsenały atomowe. Wydarzeniem, które rzuciło cień na życie wysokich sfer politycznych RFN była także afera Flicka, w której wysocy dygnitarze państwowi oskarżeni zostali o łapówkarstwo (na rzecz partii politycznych) i oszustwa podatkowe. Postępowanie sądowe toczyło się 4 lata i nie potwierdziło poważniejszych zarzutów, jednak na wszystkie partie, prócz Zielonych, padł cień podejrzenia o niezgodne z prawem działanie, a przewodniczący Bundestagu Barzel zapłacił za to w 1984 swą karierą polityczną. W lutym 1984 CDU/CSU wysunęło na stanowisko prezydenta RFN burmistrza Berlina Zachodniego Richarda von Weizsäckera (ur. 1920). Bundestag dokonał jego wyboru 23 maja 1984. Weizsäcker okazał się politykiem złotego środka, -303- świetnie reprezentującym Niemcy na zewnątrz, przy tym potrafił integrować siły z natury sobie przeciwne, skupiając je na wspólnych celach. W 1989 został wybrany na drugą kadencję. W maju 1985 przypadła 40 rocznica kapitulacji Niemiec. Dała ona okazję do pewnych podsumowań; okazało się jednak, że są one rozbieżne. Lewica obchodziła święto oswobodzenia od nazizmu, prawica natomiast przypominała przede wszystkim ujarzmienie połowy Europy przez komunizm sowiecki. Trudność w znalezieniu odpowiedniej formuły obchodów odczuł nie tylko rząd i partie polityczne, ale całe społeczeństwo, dla którego data 8 maja 1945 nie była jednoznaczna. Dla jednych oznaczała oswobodzenie, dla innych symbolizowała klęskę Niemiec i ich osobistą przegraną. Tak widziało koniec wojny wielu „wypędzonych". Weizsäcker w swojej mowie wygłoszonej w Bundestagu nie zanegował tych ocen, ale wskazał, że ciepienia roku 1945 i czasu powojennego rozpoczęły się nie od klęski Niemiec, ale od początku reżymu, który do niej doprowadził. W takim rozumieniu wymowy roku 1945 widział prezydent podstawę do prawdziwego pojednania. Było to oświadczenie na czasie, bowiem pierwszy akt tego pojednania miał nastąpić poprzez granicę niemiecko-niemiecką. Sprzyjały temu nie tyle nastroje po obu jej stronach, ile przede wszystkim wydarzenia polityczne w całym bloku sowieckim, a zwłaszcza w ZSRR, gdzie właśnie w 1985 funkcję pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego objął Michaił Gorbaczow. Małe kroki ku jedności Pierestrojka i głasnost nie były wiodącym akcentem w przemianach, jakie nastąpiły w bloku sowieckim. Doktryna Breżniewa nie dopuszczająca do jakiegokolwiek wyłamania się z solidarności państw wasalnych wobec ZSRR, czy nawzajem wobec siebie, była już w obliczu wydarzeń w Polsce w 1980 wymogiem nie w pełni realnym. Inne kraje obozu sowieckiego przyłączyły się do ruchu reformistycznego, czy wręcz niepodległościowego, do- -304- piero pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy jasne było, iż stan wojenny narzucony przez reżym komunistyczny nie osiągnął celu, a interwencja sowiecka nie nastąpiła. Głównym postulatem stawianym rządom komunistycznym przez opozycję była nie tyle zmiana ustroju, ile przestrzeganie przez nie praw człowieka, do czego rządy komunistyczne zobowiązały się w czasie Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej (KBWE) odbytej w Helsinkach w 1973 i Genewie w 1975, gdzie wypracowano dokument końcowy, podpisany przez te rządy w czasie konferencji na szczycie w Helsinkach na przełomie lipca i sierpnia 1975. W NRD przemiany pod wpływem pierestrojki i wydarzeń w Polsce, a także na Węgrzech i częściowo w Czechosłowacji, następowały wolniej. Przede wszystkim widoczne one były w zacieśniających się kontaktach z RFN. Wprawdzie NRD chodziło głównie o umocnienie w ten sposób swej pozycji międzynarodowej, podczas gdy RFN kładła nacisk na zbliżenia między obywatelami obu państw niemieckich, czego z kolei władze enerdowskie się obawiały, niemniej przeciwieństwa ustępowały współpracy, choćby na płaszczyźnie kontaktów partnerskich między poszczególnymi ośrodkami w NRD i RFN. W rozumieniu Bonn była to droga prowadząca do przełamania psychologicznych barier na drodze do zjednoczenia. Jednakże to nie wystarczało, istniały bowiem przeszkody o wiele bardziej istotne. Najpierw nie mogło dojść do zjednoczenia bez zgody ZSRR. Następnie, i być może tu tkwiło główne przeciwieństwo, lobby rządzące w NRD dostrzegało zagrożenie własnych interesów, co nastąpiłoby z chwilą zjednoczenia. Rezygnacja Gorbaczowa z doktryny Breżniewa, zatem z wymogu posłuszeństwa państw wasalnych wobec ZSRR, spowodowała w NRD raczej skutek odwrotny od oczekiwanego, utwierdziła bowiem SED, iż może ona, nie zważając na pie-restrojkę, pójść własną drogą, utrzymując w NRD teraz już całkowicie rodzimy reżim komunistyczny. Władze NRD mogły pokładać pewne nadzieje w lepszej niż w innych demoludach gospodarce wschodnioniemieckiej. Nie doceniły jednak powszechnej wówczas woli wśród Niemców enerdow-skich przełamania barier dzielących ich od Zachodu. Dopiero rozczarowania po zjednoczeniu zmieniły w znacznej części społeczeństwa te nastroje, kiedy okazało się, że standard zachodni trzeba dogonić kosztem, chwilowych zresztą, wyrzeczeń. Zbliżenie niemiecko-niemieckie następowało jednak siłą rzeczy, najpierw na płaszczyźnie gospodarczej, przeciwko czemu po wschodniej stronie granicy opory były najmniejsze. Znowu wyprzedziła to inicjatywa całego bloku wschodniego, bowiem w 1988 Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG) nawiązała kontakty ze Wspólnotą Europejską. Wprawdzie państwa RWPG jeszcze w tym samym roku myślały o wspólnym rynku krajów socjalistycznych, ale szybki rozkład bloku sowieckiego sprawił, iż potrzebne było raczej jak najszybsze nawiązanie bliskich kontaktów ze Wspólnym Rynkiem państw zachodnich. Na płaszczyźnie kontaktów politycznych rząd RFN właśnie pod koniec lat osiemdziesiątych podkreślał swe pełne uznanie suwerenności NRD, o czym dobitnie świadczy wizyta Ericha Honeckera w RFN od 7 do 11 -305- września 1987. Nie mogło być wątpliwości, iż Kohl traktował swego wschodniego partnera jako równoprawnego reprezentanta drugiego państwa niemieckiego. Zbliżenie polityczne między RFN i NRD przyniosło też porozumienie Reagan-Gorbaczow podpisane w Waszyngtonie 8 grudnia 1987 w sprawie usunięcia rakiet średniego zasięgu przez oba mocarstwa. Najbardziej zainteresowane były oba państwa niemieckie, gdzie rakiety te były rozmieszczone. Oba też w tej sprawie od początku zajmowały wspólne stanowisko i mogły na swoim koncie zapisać wspólny sukces. Inicjatywy bliższych kontaktów z NRD wychodziły z reguły od RFN, która jednak niezmiennie akcentowała główny cel swej polityki, jakim było zjednoczenie Niemiec. Tak można było odczytać obchody 750-lecia Berlina w 1987, kiedy to w NRD motywem wiodącym była rola Berlina jako stolicy demokratycznych Niemiec, natomiast rząd boński, władze Berlina Zachodniego i ponad 80 ambasadorów akredytowanych w RFN akcentowali integralność Berlina Zachodniego z RFN. Taktyka zachodnioniemiecka wobec NRD wyrażała się pewną dwoistością postaw. Z jednej strony podkreślano misję RFN w dziele zjednoczenia Niemiec, z drugiej manifestowano tezę, iż jednoczyć będą się dwa pełnoprawne państwa, co powinno uspokoić nomenklaturę wschodnioniemiecką. Coraz bardziej jednak dawała w NRD znać o sobie nieliczna, ale zdecydowana opozycja. Jeszcze w styczniu 1988 z okazji obchodów ku czci Róży Luksemburg doszło do demonstracji antyreżymowej zorganizowanej przez ruch obrony praw człowieka i swobód obywatelskich. Obok aresztowań i krótkoterminowych wyroków zastosowano tym razem wydalenia niektórych demonstrantów do RFN. Stosowanie siły wobec opozycji zostało jednak potępione na Konferencji w Sprawie Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie odbytej w Wiedniu w styczniu 1989, chociaż jednocześnie przyznawano, iż w wyniku piere-strojki nastąpił tam wyraźny postęp w przestrzeganiu praw człowieka. -306- Opozycji w NRD brakowało naturalnego oparcia, bowiem nie było tam instytucji w pełni od państwa niezależnej. Kościół katolicki korzystający z względnej swobody kultu był zbyt nikłą mniejszością, by móc taką rolę spełniać, natomiast Kościół ewangelicki, choć stał na stanowisku nieprzekraczalnej bariery światopoglądowej dzielącej go od państwa i partii, to jednak nie mógł w tym duchu oddziaływać na wiernych, był bowiem ograniczony w swym działaniu, natomiast społeczeństwo poddane bezwzględnej ateizacji. Wprawdzie od roku 1978 państwo formalnie zrezygnowało z programowej ateizacji i pozostawiło Kościołowi ewangelickiemu większą swobodę działania, ten jednak w obawie o swą misję religijną, trzymał się z dala od ruchów opozycyjnych, którymi zresztą kierowali przeważnie ludzie z Kościołem nie związani. Dopiero po aktach przemocy ze strony Stasi w latach 1987 i 1988 w kołach kościelnych zwyciężył pogląd, iż Kościół jest ostoją dla wszystkich walczących o sprawiedliwość, niezależnie od ich światopoglądu czy wyznania. Kościoły stały się więc dosłownie schronieniem dla ściganych, organizowały też manifestacyjne nabożeństwa i pomoc dla represjonowanych. Dla egzystencji NRD zabójczy okazał się dysonans między postępującą we wszystkich państwach bloku sowieckiego, nie wyłączając samego ZSRR, demokratyzacją a twardym reżymem represyjnym Honeckera. De-montracje dysydentów wschodnioniemieckich i nieskuteczność stosowanej przeciw nim przemocy ośmieliła, zwłaszcza młodzież, do otwartego kontestowania systemu komunistycznego. W miarę jak rosło przekonanie o niereformowalności ustroju NRD, będącego już jedyną enklawą komunistycznego ancien regime'u, potęgowała się chęć ucieczki do RFN. Uciekano nie tyle przez zachodnią granicę, co wiązało się z niebezpieczeństwem śmierci, ale do państw bloku wschodniego, gdzie ambasady zachodnionie-mieckie przepełnione były zbiegami. Rok 1989 był więc czasem masowego exodusu z NRD, a zarazem widownią dziwnego jubileuszu, 40-lecia NRD, -307- obchodzonego 7 października 1989. Honecker w swej anachronicznej już oracji mówił o NRD jako przedmurzu socjalizmu i jego najsilniejszym bastionie, puszczając mimo uszu dość przejrzyste rady Gorbaczowa, wyraźnie wskazujące na potrzebę reform i realnej oceny sytuacji. Doszło do tego, że policja brutalnie rozganiała tłumy wiwatujące na cześć Gorbaczowa. Jubileusz istnienia NRD stał się początkiem nieustannych już demonstracji we wszystkich większych miastach NRD, m.in. w Lipsku. Jednocześnie skończyły się ucieczki, a hasłem demonstrantów była walka z reżymem na miejscu. Stawiano sprawę jasno: reżym musi odejść, lud zaś jest u siebie. SED uznała metody rządzenia Honeckera za nie do utrzymania, zastąpił go zatem 18 października 1989 na stanowisku pierwszego sekretarza partii Egon Krenz, który zapowiedział reformę socjalistycznego społeczeństwa. Honecker utracił już 24 października wszystkie swe stanowiska. Krenz, który obiecywał wszelkie możliwe reformy, a nadto amnestię i swobodę poruszania się dla obywateli, nie zyskał jednak uznania. Po prostu żądano w milionowych już demonstracjach likwidacji monopolu władzy SED, wolności obywatelskich, wolnych wyborów. Partia gorączkowo reformowała swe kierownictwo. Do głosu dochodzili zwolennicy reform, zwłaszcza były sekretarz okręgowy SED w Dreźnie Hans Modrow. Od 9 listopada praktycznie otwarta była granica do Berlina Zachodniego i RFN, zaczęto też rozbiórkę muru berlińskiego. Rząd boński w czasie ostatnich chwil NRD zachowywał się raczej biernie, nie licząc pomocy udzielanej zbiegom, co zresztą czynił także poprzednio. Zjednoczenie Niemiec, które teraz stało się tylko kwestią czasu, było dla RFN poważnym problemem ekonomicznym. Rosnąca już od połowy lat siedemdziesiątych fala tzw. Spätaussiedler, czyli osób, które z różnych względów zadeklarowały swe niemieckie pochodzenie i wolę przyjęcia obywatelstwa RFN, co wiązało się z ich przesiedleniem do tego kraju, stwarzała dla rządu problemy finansowe. Nie tylko bowiem należało tym ludziom dać zaopatrzenie, mieszkania i pracę, ale właśnie ostatnia okoliczność przyczyniła się do gwałtownego wzrostu bezrobocia. Do końca lat osiemdziesiątych tych przesiedleńców, zwłaszcza z Polski i ZSRR było ponad 300 000. Sprawa zjednoczenia Niemiec wymagała dalszych rozwiązań ekonomicznych, a jak się miało okazać, nie była wolna także od problemów natury politycznej. Kohl przedstawił w Bundestagu już 8 listopada 1989 prowizoryczny program rządu, zapowiadając przede wszystkim wydatną pomoc finansową w celu zniwelowania różnic w obu częściach Niemiec. W dziedzinie reform politycznych postulował dopuszczenie na scenę polityczną obok SED innych partii politycznych i wolne wybory. Można to określić jako minimum sformułowane w oczekiwaniu na kolejny ruch ze strony polityków NRD. Było nim mianowanie przez Izbę Ludową 13 listopada premierem Hansa Modrowa. Zaproponował on do czasu wolnych wyborów wspólną płaszczyznę negocjacji (Vetragsgemeinschaft), co obu stronom dawało taką samą pozycję. Kohl jednak okazał się niezwykle ostrożny w formułowaniu programu zjednoczenia. Jego dziesięciopunkto-wy plan przedstawiony w Bundestagu 28 listopada wykluczał automatycz- -308- ne wchłonięcie NRD przez RFN. Przewidywał stopniowe zrastanie się agend obu państw (np. sieć kolei, telefonów, tworzenie wspólnych instytucji), zmiany w konstytucji NRD, wreszcie wspólne negocjacje na prawach partnerskich, a po wolnych wyborach tworzenie struktur federacyjnych, które połączyłyby oba państwa. Kształt zjednoczonych Niemiec pozostał zatem otwarty. Opozycja przyjęła plan ten z kilkoma zastrzeżeniami. Brakowało w nim jasnego stanowiska w sprawie zachodniej granicy Polski. Poza tym krytykowano jednostronność propozycji Kohla, które faktycznie były swoistym dyktatem nie uwzględniającym zdania drugiej strony. Z NRD także dochodziły głosy w obronie jej suwerenności. Nie oznaczało to bynajmniej poparcia dla deklarującej reformy SED. Pod naciskiem demonstracji musiało ustąpić całe nowe kierownictwo partyjne z Krenzem na czele, a Honeckera i Mielkego odpowiedzialnego za represje Stasi wykluczono w grudniu z partii. Krenz złożył swój urząd przewodniczącego Rady Państwa 6 grudnia. Okazało się jednak, że SED nie miała wystarczającego kredytu zaufania do tworzenia nowego rządu. Rząd Modrowa był więc przejściowy, wszedł jednak jako reprezentant starych struktur do negocjacji okrągłego stołu. Wewnątrz NRD powstawały w jesieni 1989 inicjatywy obywatelskie, jak Nowe Forum, jeszcze we wrześniu represjonowane przez MSW, czy inny ruch pod nazwą „Demokracja teraz". Grupy te wzywały do demokratycznych przeobrażeń w NRD, ale nie do jej demontażu. Powstała też, zabroniona od roku 1946 Partia Socjaldemokratyczna, w Berlinie zaś grupa inicjatywna „Przełom Demokratyczny" (Demokratischer Aufbruch). Od SED oderwały się także stronnictwa satelickie, jak Partia Liberalnodemokratyczna, CDU (wschodnia), stronnictwo chłopskie. Cała lewica, której w przypadku zjednoczenia Niemiec groziło unicestwienie, jednoczyła się jednak w obronie NRD. Te ugrupowania, wraz z całą opozycją i rządem Modrowa zasiadły 7 grudnia do „okrągłego stołu". Osiągnięto porozumienie -309- w sprawie wypracowania projektu nowej konstytucji i przeprowadzenia wolnych wyborów przewidzianych na maj 1990. Okrągły stół uczestniczył także w tzw. rządzie narodowej odpowiedzialności (Regierung der Nationalen Verantwortung) uformowanym 5 lutego 1990. Uchwalił też w marcu 1990 normy społeczne (Sozialcharta) mające obowiązywać przy unii walutowej i gospodarczej oraz wypowiedział się przeciwko przejęciu konstytucji RFN, a za opracowaniem nowej ustawy zasadniczej dla NRD. Także w spotkaniu Kohla z Modrowem w Dreźnie 19 grudnia 1989 panowała obopólna zgoda, iż punktem wyjścia do dalszych rozmów musi być uznanie istnienia dwóch odrębnych państw niemieckich. Zadecydowano też otwarcie w 1990 wspólnych negocjacji, zaś Modrow w zamian za obietnicę gospodarczej pomocy ze strony Bonn zapewnił o nieodwaracalności reform podjętych w NRD. Na znak wzajemnego zbliżenia przed Bożym Narodzeniem otwarto Bramę Brandenburską. Korzystna dla rządu Modrowa sytuacja zmieniła się już w początkach 1990, co zarówno on jak i towarzyszący mu ministrowie odczuli w czasie wizyty w Bonn złożonej w połowie lutego 1990. Wybory bowiem przesunięto z 6 maja na 18 marca, co czyniło rozmowy z nie mającym przyszłości rządem niemal bezprzedmiotowe. Przede wszystkim rząd w Bonn odmówił natychmiastowej pomocy w wysokości 15 miliardów marek, natomiast zgodził się na wspólną komisję, mającą opracować sposób przeprowadzenia unii walutowej i gospodarczej. Obok tego istniały różnice w stanowisku obu rządów niemieckich w sprawie granicy z Polską i przynależności obu części'Niemiec do sojuszy. Krótko mówiąc, Bonn w obliczu bliskich wyborów nie chciał podtrzymywać iluzji, iż na równych prawach uznawać będzie rząd NRD jako partnera w podejmowaniu decyzji o losach Niemiec. Racje ekonomiczne przemawiały za takim stanowiskiem, nie brano jednak do końca pod uwagę tradycji enerdowskiej, mylnie uważając ją wyłącznie za relikt dominacji sowieckiej. Okazało się, że miała ona głębokie korzenie rodzime i ukształtowała określoną świado- -370- mość społeczną. Otwarcie Bramy Brandenburskiej w nocy 21 grudnia oznaczało symboliczne złączenie obu części Berlina i wywołało olbrzymią manifestację. Ten nastrój świąteczny musiał jednak ustąpić żmudnemu dziełu zrastania się społeczności ludzkich, nie tylko ponad co dopiero obalonymi płotami granicznymi, ale także w samej NRD, gdzie dopiero na jaw zaczęło wychodzić, kto przeciw komu donosił do Stasi. 15 stycznia ludność przypuściła szturm na centralę Stasi w Berlinie wschodnim. Akta Stasi stały się kością niezgody społecznej. W sumie zawierały one 4 miliony teczek obywateli NRD i 2 miliony z RFN. Pełnomocnikiem rządu federalnego dla spuścizny byłej Stasi został pastor Joachim Gauck, niegdyś członek Izby Ludowej. Zarówno zawartość akt Stasi jak i deklasacja licznych funkcjonariuszy enerdowskich, także niższych szczebli, żłobiła coraz głębsze podziały społeczne, wzbudzając tęsknotę za pozorną stabilizacją życia w NRD. Rewolucja była jednak faktem dokonanym. Pytanie tylko, jak przyjmą jej rezultat: zjednoczone blisko 80-milionowe Niemcy - inne państwa europejskie. Nie ustała odpowiedzialność zwycięskich w II wojnie światowej mocarstw za losy Niemiec. Zainteresowane były dwa bloki polityczne: NATO i Układ Warszawski. Te zatem czynniki, obok obu państw niemieckich, musiały uczestniczyć w decyzjach na temat zjednoczenia. Zjednoczenie stało się faktem dokonanym na konferencji dwa+cztery (oba państwa niemieckie i 4 mocarstwa) odbytej w Ottawie w lutym 1990. Gorbaczow zgodził się na uczestnictwo całych Niemiec w NATO, zaś 12 września cztery mocarstwa i dwa państwa niemieckie podpisały układ orzekający suwerenność zjednoczonych Niemiec. Teraz zarówno partnerzy Niemiec w NATO jak i Polska oczekiwały niemieckich gwarancji dla granicy na Odrze i Nysie. Oba parlamenty niemieckie: Bundestag i wschodnia Volkskammer wydały w tej sprawie 21 czerwca 1990 jednobrzmiące oświadczenia uznające nienaruszalność polsko-niemieckiej granicy. W wyborach 18 marca 1990 wzięło udział 93,30 procent uprawnionych. Najwięcej głosów uzyskała CDU (40,59 procent), dalej SPD - 21,76 procent -311- i PDS (spadkobierczyni SED) 16,32 procent. Większość zatem głosowała, jak się wówczas mówiło, na D-Mark, czyli za przyłączeniem do RFN. Rząd Lo-thara de Maiziera i parlament pod przewodnictwem Sabine Bergmann-Pohl uformowane w kwietniu 1990 były już jedynie przedsionkami ostatecznego zjednoczenia, które poprzedziła w lipcu 1990 reforma walutowa i układ gospodarczy. Markę przeliczono 1:1, gdy chodzi o dochody bieżące ludności oraz oszczędności w kwotach: 2000 marek na dziecko, 4000 na dorosłą osobę i 6000 na osoby w wieku emerytalnym. Wszelkie inne przeliczenia miały być według kursu 2:1 (2 marki wschodnie za 1 markę zachodnią). Do unii walutowej trzeba było dostosować całą gospodarkę i świadczenia socjalne NRD. Pełne zjednoczenie Niemiec nastąpiło 3 października 1990, po wejściu w życie postanowień podjętych przez cztery mocarstwa. Oba parlamenty połączyły się 4 października w ten sposób, iż posłowie Izby Ludowej (144) weszli do Bundestagu jako przedstawiele pięciu tzw. wschodnich landów. Pierwsze posiedzenie tak rozszerzonego Bundestagu odbyło się symbolicznie w gmachu berlińskiego Reichstagu. * * * Złudzenie pielęgnowane dość powszechnie przez dziesięciolecia powojenne w RFN i przez dużą część społeczeństwa NRD kazały widzieć w oczekiwanej jedności Niemiec ucieleśnienie skrytych i jawnych pragnień dyktowanych przez niemiecki patriotyzm. Okazało się jednak, że nie istnieje jeden niemiecki patriotyzm, natomiast istnieje tradycja państwa, które początkowo na pasku sowieckim, poszło następnie swą własną drogą, trudną do porzucenia dla znacznej części enerdowskiego społeczeństwa. Zbyt mocno po obu stronach niemiecko-niemieckiej granicy akcentowano różnicę standardów życia w obu społeczeństwach, upatrując w zachodnim dobrobycie magnes zdolny przezwyciężyć każde inne przyciąganie. Nie brano pod uwagę mentalności wzajemnie sobie obcej, niezrozumiałej. Mało zwracano uwagę na zakorzenienie się struktur społecznych i postaw, których zmiana wymaga wysiłku pokoleń. Dziś, w kilka lat po zjednoczeniu, zamiast wysiłku występuje często frustracja, zwłaszcza młodych, których państwo, nawet tak opiekuńcze jak Niemcy, nie ustawi na drodze życia, nie dając alternatywy w stosunku do posiadanych w NRD szans, a zatem gasząc próżne nadzieje i tęsknoty. Euforia lat 1989/1990 minęła zatem, a stopniowe zaspokajanie potrzeb materialnych Niemców wschodnich nie niweluje ich kompleksu niższości. Musieli uznać za bezużyteczną technikę, którą się szczycili, produkty stanowiące niegdyś przedmiot pożądania w „bratnich" demoludach (Trąbi), a przede wszystkim musieli sami zacząć uczyć się żyć tak, by nie razić w dobrze zorganizowanym zachodnim świecie. Wiele osób w NRD dopiero po likwidacji tego państwa spostrzegło, iż zamiast odpowiedzialnych stanowisk, jakie w nim zajmowali, została im jedynie jaka taka możliwość zarobkowania. Psychologiczna granica między wschodnimi i zachodnimi landami nadal istnieje i kto wie czy obecnie nie jest ona bardziej hermetyczna niż kiedyś. Należy to zatem także brać pod uwagę, zanim uzna się za słuszną te- -372- zę wypowiedzianą przez prezydenta Weizsäckera w jego słynnej mowie proklamującej zjednoczenie Niemiec. Brzmi ona następująco: „W akcie wolnego samostanowienia dopełniamy dzieła jedności i wolności Niemiec". W takim dniu pewna emfaza była na miejscu. Jednak realia towarzyszące zjednoczeniu, będącemu jednym z najdonioślejszych faktów w dziejach Europy XX wieku, nie były aż tak proste i jednoznaczne, jak by to wynikało ze słów prezydenta zjednoczonych Niemiec. Po roku 1990 w pojęciu geograficznym Niemcy stanowią jedność, pod względem politycznym jest to Republika Federalna Niemiec, nie ta sama jednak, co w czasach podziału Niemiec na dwa państwa, bowiem w jej skład wchodzi 5 wschodnich landów, czyli dawna NRD. W dziejach wewnętrznych Niemiec jest to fakt istotny, podlegający jednak ocenom według różnych, a nawet przeciwstawnych, kryteriów. Państwo to bowiem posiada Ustawę zasadniczą {Grundgesetz) uchwaloną w 1949 roku, obejmującą niejako automatycznie tereny byłej NRD bez formalnego przyzwolenia tamtejszej ludności, co po opadnięciu euforii zjednoczeniowej, nie może być obojętne dla tamtejszej świadomości społecznej. Oczekiwania wschodnich landów na wyrównanie poziomów, w tym także bytowego, między Ossi i Wessi, czyli obu częściami Niemiec, tylko częściowo zostały spełnione, mimo że przez prawie 11 lat (1991-2002) wydatki państwa na rozwój infrastruktury w nowych landach wyniosły 900 mld marek netto. Mimo to poczucie upośledzenia Ossi jest nieproporcjonalne do faktycznej poprawy ich warunków bytowych (ok. 50 proc. uważa się za Niemców drugiej klasy), co wynika z faktu, iż zaledwie 5 proc. prywatyzowanych w byłej NRD przedsiębiorstw trafia do rąk tamtejszych przedsiębiorców, podczas gdy 85 procent należy do zachodnioniemieckich. Ma to, choć nie wyłącznie, pewien wpływ na nieporównanie większe bezrobocie we wschodnich landach niż w pozostałej części kraju (ogólnie liczba bezrobotnych wynosi oficjalnie 4 min, tj. ok. 9,5 proc, a we wschodnich landach ok. 17 procent). O ile -313- koniunktura gospodarcza w RFN w latach 1997-1998 wykazywała znaczny wzrost (w 1997 PKB wzrósł o 2,4-2,5, w 1998 o 2,8-3), to w byłej NRD widać pewien jej spadek. Obok optymistycznego spojrzenia na proces zrastania się Niemiec, pojawiają się prognozy określające czas potrzebny na wyrównanie poziomu życia na 25-30 lat. Dużą rolę gra tu rozwarcie między mentalnością różnie kształtującą się w obu częściach Niemiec. Na wschodzie przyzwyczajenie do systemu nakazowo-autorytarnego, ale zarazem państwa opiekuńczego i bezpieczeństwa socjalnego, na zachodzie amerykanizacja tamtejszego kapitalizmu i skali wartości, stąd traktowanie Niemców zza Łaby jako cofniętych w rozwoju. Reakcja tych ostatnich, to m.in. opadanie początkowo silnej (1991 - 170 tysięcy) fali migracyjnej na zachód (1997 - 100 tysięcy). Dopiero w ostatnich latach młodsza generacja nie ma pod tym względem zahamowań. Zaworem bezpieczeństwa jest zarówno tzw. ekstremizm prawicowy (agresja wobec obcych u młodych, nostalgia za totalitaryzmem, NPD), jak i lewica komunistyczna (PDS) rozładowujące frustracje polityczne i społeczne, głównie na wschodzie oraz wracająca stale irredenta wypędzonych, o której względy zabiegał także w 2000 roku Gerhard Schröder, jako pierwszy kanclerz rodem z SPD. Kartę Verriebene tradycyjnie rozgrywa CDU/CSU. Ostatnie wybory parlamentarne 2002 przyniosły nieznaczny sukces koalicji SPD/Zieloni, mimo że Schröder nie dotrzymał obietnicy z 1998 roku, iż zmniejszy do 3,5 min liczbę bezrobotnych. Wydaje się, że pomogła mu powódź latem 2002 i gotowość wydajnej pomocy dla poszkodowanych oraz demonstracja anty-amerykańska w sprawie planu Buscha interwencji zbrojnej w Iraku. Ochłodzenie stosunków z USA ma też inne źródło. Jest nim wiodąca rola Niemiec w umacnianiu i rozszerzeniu Unii Europejskiej, co w naturalny sposób godzi w dominację Ameryki Północnej w Europie, a może także w świecie. Niemcy muszą jednak brać wzgląd na rosnące problemy wewnętrzne, które ujawniły się choćby po wprowadzeniu euro (spotkało się z silną krytyką społeczną) i trudnościami z asymilacją cudzoziemców, na których zdane są, jeśli chcą utrzymać konieczny poziom demograficzny (1990 - 81,8 min). Zarysowująca się w ostatnich czasach recesja gospodarcza (znak jej to m.in. deficyt budżetowy do lipca 2002 w wysokości 3,5 mld euro, podczas gdy w roku 2001 w tym samym czasie wynosił 1,571 mld). Zwycięstwo SPD/Zieloni w wyborach 2002, nie mające uzasadnienia sukcesami tego ugrupowania rządzącego od 1998 roku zdaje się świadczyć o braku społecznej recepty na rządzenie i utrzymującą się frustrację we wschodnich landach, owocującą poparciem dla lewicy, bez politycznie skalkulowanej racji. -314- Wybór zalecanych lektur Benz W., Geschichte des Dritten Reiches. Monachium 2000. Besier G., Religion, Nation, Kultur. Die Geschichte der christlichen Kirchen in den gesellschaftlichen Umbrüchen des XIX. Jahrhunderts, Neukirchen-Vluyn 1992. BirkerK., Die deutschen Arbeiterbildungsvereine 1840-1870, Berlin 1973. Bracher K.D., Funke M., Jacobsen H.-A., (Wyd.), Deutschland 1933-1945. Neue Studien zur nationalsozialistischen Herrschaft, Bonn 1992. Bracher K.D., Funke M., Jacobsen H.-A., Die Weimarer Republik 1918-1933, Düsseldorf 1987. Holdt H., Deutsche Verfassungsgeschichte. Politische Strukturen und ihr Wandel. T.I: Von der Anfängen bis zum Ende des älteren deutschen Reiches 1806, Monachium 1984. Bosi E. i Weis E., Die Gesellschaft in Deutschland. t.I: Von der fränkischen Zeit bis 1848, Monachium 1976. Czapliński W!., Galos A,. Korta W., Historia Niemiec, Wrocław 1990, wyd. II poprawione. Cziomer E., Zarys historii Niemiec powojennych 1945-1995, Warszawa 1997. Czubiński A., Olszewski W„ Historia Powszechna 1939-1994, Poznań 1995. Der Grosse Ploetz, Auszug aus der Geschichte, Freiburg-Würzburg 1980. Dollinger Ph., Dzieje Hanzy, Warszawa 1997. Friedeil E., Kulturgeschichte der Neuzeit, Monachium 1989. Gaxotte P., Histoire de lAllemagne, Paryż 1975. Huber E.R., Deutsche Verfassungsgeschichte seit 1789. T.I-VIII, Stuttgart 1957-1990 Kiessmann Ch., Die doppelte Staatsgründung. Deutsche Geschichte 1945-1955, Bonn 1986. Krasuski J., Historia Rzeszy niemieckiej 1871-1945, Poznań 1969. Liberalismus in der Gesellschaft des deutschen Vormärz, Wyd. W. Schieder, Göttingen 1984. Mosse G.L., The Nationalization of the Masses. Political Symbolism and Mass Movements in Germany, from the Napoleonie Wars through the Third Reich, New York 1975. Mehring F., Dzieje Niemiec u schyłku wieków średnich, Warszawa 1961 (tłum. z niemieckiego). Muller H.M. i in., Schlaglichter der deutschen Geschichte, Bonn 2002. Nipperdey Th., Deutsche Geschichte 1800-1866. Bürgerwelt und starker Staat, 2 wyd. Monachium 1984. Pajewski J., Niemcy w czasach nowożytnych, Poznań 1947. Sagarra E., A social History of Germany 1648-1914, Londyn 1977. Salmonowicz S., Prusy. Dzieje państwa i społeczeństwa, Warszawa 1998. Schmidt-Liebich J., Deutsche Geschichte in Daten. T.I-II Von 1770-1918, Monachium 1979-1981. Schoeps H.-J., Deutsche Geistesgeschichte der Neuzeit. T.I-V, Moguncja 1977-1980. Serczyk J., Krótki zarys dziejów niemieckich dla studentów filologii germańskiej, Toruń 1988. Serczyk J., Podzielone Niemcy. Przegląd dziejów niemieckich od kapitulacji Trzeciej Rzeszy do zjednoczenia obu państw niemieckich, Toruń 1993. Thierse W., Spittmann-Rühle I., Kuppe Johannes (Wyd.), Zehn Jahre Deutsche Einheit. Eine Bilanz, Bonn 2000. Tymieniecki K., Dzieje Niemiec do początku ery nowożytnej, Poznań 1948. Vogt M., Deutsche Geschichte von den Anfängen bis zur Wiedervereinigung, Stuttgart Weimar 1994. Wawrzykowa M., Dzieje Niemiec 1648-1789, Warszawa 1976. Wawrzykowa M., Dzieje Niemiec 1789-1871, Warszawa 1980. Wehler H.-U. Deutsche Gesellschaftsgeschichte. T.I: Vom Feudalismus des Alten Reiches zur defensiven Modernisierung der Reformära 1700-1815. T.II: Von der Reformära bis zur industriellen und politischen „Deutschen Doppelrevolution" 1815-1848/9, Monachium 1987. Weidenfeld W., Körte K.-R., (Wyd.), Handbuch der deutschen Einheit 1949-1989-1999, Bonn 1999. Winkler H. A., Deutsche Geschichte vom Ende des Alten Reiches bis zum Untergang der Weimarer Republik, Monachium 2000. Winkler H. A., Weimar 1918-1937. Geschichte der ersten deutschen Demokratie, Monachium 1993. -315- Cesarze, królowie, prezydenci, kanclerze i premierzy 843-2002 ŚWIĘTE CESARSTWO RZYMSKIE (NARODU NIEMIECKIEGO) Karolingowie wschodniofrankońscy 843-876 Ludwik I Niemiecki 876-887 Karol III Gruby, 881 cesarz 887-899 Arnulf z Karyntii, 896 cesarz 900-911 Ludwik III Dziecię 911 -918 Konrad I (Konradyn) Ludolfingowie. Dynastia saska 919-936 Henryk I 936-973 Otton I Wielki, 962 cesarz 961 -983 Otton II, 967 cesarz 983-1002 Otton III, 996 cesarz 1002-1024 Henryk II, 1014 cesarz Frankowie sa.iccy 1024-1039 Konrad II, 1027 cesarz 1039-1056 Henryk III, 1046 cesarz 1056-1106 Henryk IV, 1084 cesarz 1106-1125 Henryk V, 1111 cesarz Książę saski 1125-1137 Lotar III z Supplinburga, 1133 cesarz Hohenstaufowie 1138-1152 Konrad III 1152-1190 Fryderyk I Barbarossa (Rudobrody), 1155 cesarz 1190-1197 Henryk VI, 1191 cesarz 1198-1208 Filip Szwabski 1198-1218 Otton IV, 1208 jedyny król, 1209 cesarz (Welf) 1212-1250 Fryderyk II, 1220 cesarz 1220-1235 Heryk (VII), rządził w imieniu ojca Fryderyka II 1250-1254 Konrad IV 1246-1247 Henryk z Raspe, antykról (Ludowing) 1247-1256 Wilhelm Holenderski, antykról Wielkie Bezkrólewie. Pretendenci do tronu 1257-1273 Alfons X Mądry, król Kastylii 1257-1272 Ryszard, książę Kornwalii Okres rywalizacji domów książęcych 1273-1291 Rudolf I Habsburg 1292-1298 Adolf, hrabia Nassau 1298-1308 Albrecht I Habsburg 1308-1313 Henryk VII Luksemburczyk, 1312 cesarz 1314-1330 Fryderyk Piękny Habsburg 1314-1347 Ludwik IV Bawarski (Wittelsbach), 1328 cesarz 1346-1378 Karol IV Luksemburczyk, 1355 cesarz 1378-1400 Wacław IV Luksemburczyk 1400-1410 Ruprecht Wittelsbach z Palatynatu 1410-1437 Zygmunt Luksemburczyk, 1433 cesarz Habsburgowie 1438-1439 Albrecht II 1440-1493 Fryderyk III, 1452 cesarz 1493-1519 Maksymilian I, 1508 cesarz 1519-1556 Karol V, 1519 cesarz 1556-1564 Ferdynand I 1564-1576 Maksymilian II 1576-1612 Rudolf II 1612-1619 Maciej 1619-1637 Ferdynand II 1637-1657 Ferdynand III 1658-1705 Leopold I 1705-1711 Józef I 1711-1740 Karol VI 1742-1745 Karol VII 1740-1780 Maria Teresa 1745-1765 Franciszek I 1765-1790 Józef II 1790-1792 Leopold II 1792-1806 Franciszek II CESARSTWO NIEMIECKIE II RZESZA. Hohenzollernowie Kanclerze Niemiec 1871-1888 Wilhelm I 1888 Fryderyk III 1888-1918 Wilhelm II 1867-1890 Otto von Bismarck 1890-1894 Leo von Caprivi 1894-1900 Chlodwig von Hohenlohe- Schillingsfürst 1900-1909 Bernhard von Bülow 1909-1917 Theobald von Bethmann-Hollweg 1917 Georg Michaelis 1917-1918 Georg von Hertling 3 X-9 XI 1918 ks. Maksymilian Badeński 1918-1919 p.o. Friedrich Ebert Panujący AUSTRII (AUSTROWĘGIER) Habsburgowie Lotaryńscy 1804-1835 Franciszek I, cesarz 1835-1848 Ferdynand I 1848-1916 Franciszek Józef 1916-1918 Karol I NIEMIECKO-AUSTRIACKA REPUBLIKA 12 XI 1918-1919 Karl Renner, premier Królowie PRUS Hohenzollernowie 1701-1713 Wilhelm I 1713-1740 Fryderyk Wilhelm I 1740-1786 Fryderyk II 1786-1797 Fryderyk Wilhelm II 1797-1840 Fryderyk Wilhelm III 1840-1861 Fryderyk Wilhelm IV 1861-1888 Wilhelm I, od 1871 cesarz niemiecki -318- Prezydenci Niemiec REPUBLIKA WEIMARSKA 1919-1925 Friedrich Eber 1919 Philipp Scheidemann 1919-1920 Gustav Bauer 1920 Hermann Müller 1920-1921 Konstantin Fehrenbach 1921-1922 Joseph Wirth 1922-1923 Wilhelm Cuno 1923 Gustav Stresemann 1923-1924 Wilhelm Marx 1925-1934 Paul von Hindenburg 1925-1926 Hans Luther 1926-1928 Wilhelm Marx 1928-1930 Hermann Müller 1930-1932 Heinrich Brüning 1932 Franz von Papen 1932-1933 Kurt von Schleicher III RZESZA 1934-1945 Adolf Hitler 1933-1945 Adolf Hitler 1945 Karl Dönitz 1945 Lutz Schwerin von Krosigk REPUBLIKA FEDERALNA NIEMIEC 1949-1959 TheodorHeuss 1949-1963 Konrad Adenauer 1959-1969 Heinrich Lübke 1963-1966 Ludwig Erhard 1969-1974 Gustav Heinemann 1966-1969 Kurt Georg Kiesinger 1974-1979 Walter Scheel 1969-1974 Willy Brandt 1979-1984 Karl Carstens 1974-1982 Helmut Schmidt 1984-1994 Richard von Weizsäcker 1982-1998 Helmut Kohl 1994-1999 Roman Herzog 1998- Gerhard Schröder 1999- Johannes Rau Przewodniczący NRD 1949-1960 Wilhelm Pieck 1960-1973 Walter Ulbricht 1973-1976 Willi Stoph 1976-1989 Erich Honecker X-XII 1989 Egon Krenz XII 1989-111 1990 Manfred Gerlach Premierzy NRD 1949-1964 Otto Grotewohl 1964-1973 Willy Stoph 1973-1976 Horst Sindermann 1976-1989 Willi Stoph 1989-1990 Hans Modrow 1990-X 1990 Lothar de Maiziere III- 2 X 1990 Sabine Bergmann-Pohl -319- Indeks nazwisk Użyte skróty: a. - albo, abp - arcybiskup, adm. - admirał, amer. - amerykański, ang. - angielski, austr. - austriacki, baw. - bawarski, bizant. -bizantyjski, bp - biskup, bryt. - brytyjski, ces. - cesarz, cesarzowa, czes. - czeski, dca - dowódca, dypl. - dyplomata, el. - elektor, faszyst. - faszystowski, feldmarsz. - feldmarszałek, franc. - francuski, frank. - frankoński, funkcj. - funkcjonariusz, hitl- hitlerowski, gen. - generał, hiszp. - hiszpański, hol. - holenderski, hr. - hrabia, kanc. - kanclerz, kard. - kardynał, komun. - komunistyczny, kr. - król, królowa, ks. - książę, księżna, lib. - liberal, marsz. - marszałek, min. - minister, mjr - major, ok. - około, pol. - polski, pr. - pruski, prem. - premier, prez. - prezydent, r. - rok, rei. - religijny, ros. - rosyjski, rzym. - rzymski, s. -syn, socdem. - socjaldemokrata, socj. - socjalista, sow. - sowiecki, szwajc. -szwajcarski, szwedz. - szwedzki, w. - wielki, węg.- węgierski, wł.- włoski, zob. - zobacz, zw. - zwany, ż. - żona. W odniesieniu do osób narodowości niemieckiej, które w indeksie stanowią większość, nie stosowano skrótu niem. W nawiasach podano rok urodzenia i rok śmierci. Pierwsza data roczna umieszczona bez nawiasów, po funkcji oznacza rok objęcia tej funkcji, zaś dwie daty - lata sprawowania tej funkcji (np. pontyfikat papieży). * - rok urodzenia, t - rok śmierci. A Adalbert, abp Moguncji 1111-1137 22 Adam z Bremy (t po 1081) kronikarz 30 Adelajda (931 a. 932 - 999) ces., ż. Ottona I U, 14 Adenauer Konrad (1876-1967) polityk, kanc. 274, 277-281 284-286, 291, 294, 300, 302 Adolf z Nassau (1250-1298) kr. 33 Agnieszka (ok. 1020-1077) ces. 18 Albero (t ok. 1138) abp Trewiru 23 Albert Wielki (ok. 1193-1280) teolog, filozof 50 Albrecht z Eyb (1475) pisarz 57 Albrecht I Habsburg (ok. 1255-1308) ks. Austrii i Styrii 1282, kr. 1298 33 Albrecht II Habsburg (1397-1439) ks. austr., kr. 1438 40 Albrecht Brandenburski Hohenzollern (1490-1568) w. mistrz krzyżacki, ks. pr. 1525 70 Albrecht Niedźwiedź (ok.UOO-1170) ks. 23 Aleksander I (1777-1825) ces. ros. 1801 112, 116, 117 Aleksander II, papież 1061-1073 18 Aleksander III (Orlando Bandinelli) papież 1159-1181 25, 26 Alexander Harold Rupert (1891-1969) gen. bryt. 262 Alfons X Kastylijski (1221-1284) kr. Kastylii 1252, wybrany kr. 1257 29 Arvensieben Gustav von (1803-1881) gen. pr., dypl. 157 AnalektII, antypapież 1130-1138 22 Andegawenowie 34 Anders Władysław (1892-1970) gen. pol. 263 Arnulf (907-937) ks. baw. 10 Arpad (f907) ks. weg. 10 Arpadowie 33 August III (1696-1763) el. saski, kr. pol. 1733 105, 107 B Baader Andreas (1944-1977) terrorysta 300 Badoglio Piętro (1871-1956) marsz., prem. wl. 1943-1944 263 Bahr Egon (*1922) polityk 294, 296 Barth Emil (1879-1941) socdem. 213 Barzel Rainer (*1924) polityk 297, 302, 303 Batoni Pompeo Girolamo (1708-1787) malarz wl. 99 Bauer Bruno (1809-1882) filozof, teolog 133, 227 Bauer Gustav (1870-1944) socdem., kanc. 205 Bazaine Achile Francois (1811-1888) marsz, franc. 161 Beatrix Burgundzka (1l84) ż. Fryderyka I Barbarossy 24 Bebel August (1840-1913) socj., polityk socdem. 167, 187 Beck Ludwig von (1894-1944) gen. 245, 265 Becker Nikolaus (1809-1845) pisarz 136 Beethoven Ludwig van (1770-1827) kompozytor 131 Behrens Fritz (1909-1980) ekonomista 289 Bellotto Bernardo, zw. Canaletto (1721-1780) malarz wl. 105 -321- Benary Arne (*1929) ekonomista 289 Benedek Ludwig August von (1804-1881) gen. austr. 158 Benedykt VIII, papież 1012-1024 15 Benedykt XV, papież 1914-1922 203 Bennigsen Rudolf von (1824-1902) lib. 166 Benz Karl Friedrich (1844-1924) konstruktor samochodów 177 Berengar(iusz) z Irvei (966), kr. lombardzki 950-963 11 Bergmann-Pohl Sabine (*1946) przewodn. pari. NRD 312 Bernard z Clairvaux św. (1091-1153) filozof, teolog 22 Berta z Sulzbach, zob. Irena Berthold z Regensburga (ok. 1220-1272) kaznodzieja 51 Bertram z Minden (1340(5)4415) malarz, snycerz 49 Bertram Adolf (1859-1945) abp Wrocławia 238 Beseler Hans Harwig von (1850-1921) gen. 198 Bethlen Gabor (1580-1629) ks. Siedmiogrodu 1613 74, 75 Bethmann Hollweg Theobald von (1856-1921) polityk, min. pr. 186, 201, 202 Biel Gabriel (1410-1495) filozof, teolog 62 Billung Hermann z Sahn (937?-973) markgraf Marchii Wschodniej 936 11 Bismarck Otto von (1815-1898) prem. pr., kanc. Rzeszy 5, 146, 154, 156-162, 165, 168-171, 173-177, 179, 187, 213 Blesendorf Samuel (1633-1706) miedziorytnik 91 Bloch Ernst (1885-1977) filozof 289 Blomberg Werner Eduard Fritz von (1878-1946) feldmarsz., min. 245 Blunck Hans F. (1886-1961) pisarz 239 Bodenstein Andreas, zw. Karlstadt (1480-1541) teolog 64 Bolesław I (972?) ks. czes., o. Dobrawy 935 11 Bolesław I Chrobry (967-1025) ks. pol. 992, kr. pol. 1025 25 Bolesław III Krzywousty (1085 a.1086 -1138) ks. pol. 1102 21, 23 Bormann Martin (1900-1945?) funkcj. hitl. 243 Borsig August (1804-1854) przemysłowiec 132, 170 Bossuet Jacques Benigne (1627-1704) bp franc, teolog 83 Brandenburg Friedrich Wilhelm (1792-1850) hr„ gen., prem. pr. 145 Brandt Willy (1913-1992) polityk, kanc. 285, 292-295, 297-300 Brant Sebastian (1457-1521) pisarz 51, 52, 69, 60 Brauchitsch Walter von (1881-1948) feldmarsz. 245 Braun Ewa (1912-1945) ż. Hitlera 268 Braun Otto (1872-1955) prem. pr. 229 Brecht Bertold (1898-1956) pisarz 225 Breżniew Leonid (1906-1982) funkcj. komun. sow. 304, 305 Briand Aristide (1862-1932) polityk franc. 201, 223 Brockdorff-Rantzau Ulrich von (1869-1928) nr. dypl. 212 Brun (f965) brat Ottona I, abp Kolonii 953, ks. Lotaryngii 10 Briining Heinrich (1885-1970), polityk, kanc. 218, 227-229 Brzetysław I (ok. 1012-1055) ks. czes. 17 Biilow Bernhard von (1849-1929) ks., prem. pr., kanc. 184-186 Burgkmair Hans (1473-1531) malarz, rytownik 54 Buriän Stephan de Rajecz (1851-1922) hr. polityk austr. 204 c Camphausen Ludoll (1803-1890) bankier, prem. pr. 143 Caprivi Leo von (1831-1899) hr., gen., prem. pr., kanc. 180, 182, 183 Carstens Karl (1914-1992) polityk, prez. 304 Castiglione Johann (1804-1871) gen. austr. 150 Celtis Konrad (1459-1508) humanista, poeta 50 Chamberlain Arthur Neville (1869-1940) polityk, prem. bryt. 1937-1940 245, 253 Chamberlain Houston Stewart (1855-1927) filozof kultury niem. 181 Chodowiecki Daniel (1726-1801) malarz, rysownik 104 Chruszczow Nikita (1894-1971) funkcj. komun., prem. sow. 1958-1964 284 Chrystian IV (1577-1648) kr. duński 1588 76, 77 Chrystian IX (1818-1906) kr. duński 1863 157 Chrystian X (1870-1947) kr. duński 1912 252 Chrystian Fryderyk Augustenburg (1798-1869) ks. augustenburski 157 Churchill Sir Winston Leonard Spencer (1874-1965) polityk, prem. bryt. 1940-1945 253, 264 Ciano Galeazzo hr. di Cortelazzo (1903-1944) polityk faszyst. wl. 254 Clausewitz Karl von (1780-1831) gen. pr. 121 Clemenceau Georges (1841-1929) prem. franc. 1906-1909, 1917-1920 204 Cyrankiewicz Józef (1911-1989) prem. pol.1947-1970 295, 296 Czernin Ottokar (1872-1932) dypl. austr. 202, 203 Cziczerin Gieorgij (1872-1936) dypl. sow. 220 D Daladier Edouard (1884-1970) prem. franc. 3-krotnie w 1. 1924-1940 245 Daun Leopold von (1705-1766) hr. feldmarsz. austr. 106 Dawes Charles Gates (1865-1951) polityk amer. 223 Decazes Louis Charles (1819-1886) ks„ min. franc. 168 Dittmann Wilhelm (1874-1954) polityk socj. 213 Dmowski Roman (1864-1939) polityk pol. 210 Dublin Alfred (1878-1957) pisarz 239 -322- Dobrzański-Hubal Henryk (1896-1940) mjr pol. 249 Dönitz Karl (1891-1980) adm. 268 Drexler Anton (1884-1942) ślusarz, załóż. NSDAP 218 Droste zu Vischering Klemens August (1773-1845) abp Kolonu 1835 134, 135 Dunin Marcin (1774-1842) abp Gniezna i Poznania 1831 135 Dürer Albrecht (1471-1528) malarz 49, 51, 66, 69 Dyck Anton van (1599-1641) malarz flamandzki 75, 76 E Ebert Friedrich (1871-1925) polityk socdem., kanc, prez. 187, 200, 205, 213, 214, 216 Ebert Friedrich (1894-1979) nadburmistrz Berlina 276 Eck Johann (1486-1543) teolog 62 Eckhart, zw. Mistrzem Eckhartem (1260-1327) filozof, mistyk 51 Eichhorn Karl Friedrich (1781-1854) prawnik 123 Eisenhower Dwight David (1890-1969) gen., prez. amer. 1953-1961 256, 268, 271 Ekkehard z Aury (1125) opat w Aura 1108, kronikarz 18 Elżbieta (1709-1762) ces. ros. 1741 105, 107 Engels Fryderyk (1820-1895) myśliciel i polityk 132, 136 Erazm z Rotterdamu (1467-1536) filolog, filozof hol. 59, 61, 68-70 Erhard Ludwig (1897-1977) ekonomista, kanc. 283, 291 Ernest August von Braunschweig-Lüneburg-Calenberg (1629-1698) ks. Hanoweru 93 Eryk II, kr. duński 1134-1137 23 Erzberger Matthias (1875-1921) polityk, min. 205 Eugeniusz III, papież 1145-1153 15, 23, 24 Eugeniusz IV, papież 1431-1439 39 Eugeniusz Sabaudzki (1663-1736) ks. austr. 96 Ezzo (tl034) hr. Palatynatu 15 F Falk Adalbert (1827-1900) polityk, min. pr. 772, 173 Falkenhayn Erich von (1861-1922) gen. 194-196, 198 Fallada Hans (Rudolf Ditzen) (1893-1947) pisarz 239 Fels, dca powstańców czes. 1618-1620 74 Ferdynand I Habsburg (1503-1564) arcyks., władca austr. 1521, kr. czes. i węg. 1526, ces. rzym.-niem. 1556 66, 68, 71 Ferdynand I lotaryński (1793-1875) ces. austr. 1835-1848 137, 151 Ferdynand H Habsburg Styryjski (1578-1637) kr. czes. 1617, kr. węg. 1618, ces. rzym.-niem. 1619 73-75, 77 Ferdynand III Habsburg (1608-1657) kr. węg. 1626, kr. czes. 1627, ces. rzym.-niem. 1637 80, 91, 92 Ferdynand IV Habsburg (1633-1654) kr. czes. 1646, kr. węg. 1647, kr. rzym. 1653 91, 92 Feuchtwanger Lion (1884-1958) pisarz 225, 239 Feuerbach Ludwig Andreas (1804-1872) filozof 133, 134 Fichte Johann Gotlieb (1762-1814) filozof 122, 123 Filip Heski (1504-1567) landgraf 66, 67 Filip Szwabski Hohenstauf (ok.1180-1208) ks. szwabski, kr. 1198 25, 26 Filip n (1527-1598) kr. hiszp. 1555 68 FlottweU Eduard Heinrich (1786-1865) polityk 136 Foch Ferdinand (1851-1929) marsz, franc. 206, 209 Franciszek I (II) lotaryński (1768-1835) ces. austr. 1804, ces. rzym.-niem. 1792-1806 jako Franciszek II112, 114, 116, 137 Franciszek I de Valois (1494-1547) kr. franc. 1515 57, 58, 67 Franciszek Ferdynand (1863-1914) arcyks. austr. 188 Franciszek Józef I lotaryński (1830-1916) ces. austr. 1848 151, 152, 202 Franciszek Stefan lotaryński (1708-1765) ks. Lotaryngii 1729-1735, ks. Toskanii 1737, ces. austr. 1745 98, 105 Francke August Hermann (1663-1727) pisarz 95 Francke Johann Christian (1738-1792) malarz 103 Franco Bahamonde Francisco (1892-1975) gen., dyktator hiszp. 1936 244 Freister Roland (1893-1945) faszyst. prawnik 266 Fritsch Werner von (1880-1939) gen. 245 Fryderyk I (fi 152) abp Magdeburga 1142 23 Fryderyk II Hohenstauf (1194-1250) kr. Sycylii 1198, kr. niem. 1212, ces. 1220 26-28, 30, 50 Fryderyk III Habsburg (1415-1493) ks. Styrii, kr. niem. 1440, ces. 1452 40, 41 Fryderyk V (1596-1632) el. Palatynatu 1610-1620, kr. czeski 1919-1920 zw. kr. zimowym 74-76 Fryderyk VII (1808-1863) kr. duński 1848 145, 153, 157 Fryderyk August (1670-1733) el. saski, kr. pol. jako August II Mocny 1697-1706 93, 94 Fryderyk August II (1797-1854) kr. saski 1836 148 Fryderyk I Hohenzollern (1657-1713) el. brandenburski 1688, kr. pr. 1701 94, 101 Fryderyk II Hohenzollern zw. Wielkim (1712-1786) kr. pr. 1740 102-108, 119, 122, 156 Fryderyk III Hohenzollern (1831-1888) kr. pr. i ces. niem. 1888 176 Fryderyk DI Mądry (1463-1525) ks. el. saski 1486 58, 62, 64 Fryderyk Piękny Habsburg (ok. 1289-1330) ks. austr. 1306, antykr. niem. 1314 34 -323- Fryderyk I Barbarossa (Rudobrody) (ok. 1125-1190) kr. 1152, ces. 1155 23-26 Fryderyk Szwabski Stauf (ok. 1090-1147) ks. 22 Fryderyk Wirtemberski (1754-1816) kr. Wirtembergii 1797 118 Fryderyk Wilhelm Brunszwicki (1771-1815) 124 Fryderyk Wilhelm Hohenzollern (1620-1688) zw. Wielkim Elektorem, el. brandenburski 1640 91 Fryderyk Wilhelm I Hohenzollern (1688-1740) kr. pr. 1713 94, 95, 101, 102, 122 Fryderyk Wilhelm II Hohenzollern (1744-1797) kr. pr. 1786 108, 109 Fryderyk Wilhelm III Hohenzollern (1770-1840) kr. pr. 1797 112, 114, 116, 117, 119, 128, 134, 135 Fryderyk Wilhelm IV Hohenzollern (1795-1861) kr. pr. 1840 135, 145, 147, 149, 153, 155 Fryderyk (DI) Wilhelm (1831-1888) ks. pr. następca tronu 1866 158 Fugger Jakub (1459-1525) finansista 58 Fuggerowie 58 G Gauck Joachim (* 1940) pastor 311 Gaulle Charles Andre de (1890-1970) gen., szef rządu, prez. franc. 1958-1969 253, 286 Genscher Hans-Dietrich (*1927) polityk 300-304 Gero (f965) margrabia Marchii Wschodniej 937 11, 13 Globke Hans (1898-1973) polityk 284 Gneisenau August Neithardt von (1760-1831) feldmarsz. pr. 121 Gobineau Joseph Arthur de (1816-1882) pisarz franc. 181 Goebbels Joseph (1897-1945) polityk, min. hitl. 238, 241, 265 Goerdeler Carl Friedrich (1884-1945) polityk 265 Goethe Johann Wolfgang von (1749-1832) poeta, pisarz 88-90 Gomułka Władysław (1905-1982) polityk, komun, funkcj. pol. 296 Gorbaczow Michaił (*1931) funkcj. komun., prez. sow. 1990-1991 302, 304-306, 308, 311 Göring Hermann (1893-1946) marsz., funkcj. hitl. 241, 268, 273, 174 Graff J. A. (1590-1674) grafik 48 Grey Sir Edward (1862-1933) polityk bryt. 201 Grimm Hans (1875-1959) pisarz 239 Groener Wilhelm von (1867-1939) gen., min. 214 Grolmann Karl von (1777-1843) gen. pr. 121 Gromyko Andriej (1909-1989) dypl. sow. 284, 295 Grotewohł Otto ( 1894-1964) funkcj. komun. prem. NRD 278, 279 Grzegorz V (Brunon Karyncki) papież 996-999 15 Grzegorz VII, papież 1073-1085 19, 20 Grzegorz VIII, antypapież 1118-1121 21 Grzegorz IX, papież 1227-1241 28 Grzegorz XVI, papież 1831-1846 134 Guillaume Günter (*1927) szpieg NRD 294 Gustaw II Adolf (1594-1632) kr. szwedz. 1611 76-79 Gutenberg Johannes (ok. 1399-1468) wynalazca druku 50 H Haase Hugo (1863-1919) polityk socjal. 187, 213 Habsburgowie 33, 34, 36, 40, 41, 58, 72, 74-79, 82, 91, 92, 95, 103-105 Hadrian IV, papież 1154-1159 24, 25 Halder Franz (1884-1972) gen. 245 Hallstein Walter (1901-1982) polityk 283, 292, 294 Hammerstein Wilhelm (1838-1904) gen. austr. 150 Hansemann Ferdinand (1861-1900) współtwórca Hakaty 180 Harald Sinozęby (t986) kr. duński 940 14 Hardenberg Karl August von (1750-1822) baron, kanc. pr. 119, 120, 129, 130 Harich Wolfgang (*1921) filozof 289 Hartmann Eduard (1842-1906) filozof 227 Hauptmann Gerhart (1862-1946) dramaturg, pisarz 239 Hegel Georg Wilhelm Friedrich (1770-1831) filozof 133, 134 Heine Heinrich (1797-1856) poeta 133 Heinemann Gustav (1899-1976) polityk, prez. 293 Henlein Konrad (1898-1945) funkcj. hitl. 245 Henneberg Berthold von (ok. 1441-1504) abp Moguncji, el. 55 Henryk Karyncki (1335) ks. Karyntii, kr. czes. 1307-1310 33, 34 Henryk I Ludolfing (876-936) ks. saski, kr. niem. 919 10 Henryk II Saski (973-1024) kr. 1002, ces. 1014 15 Henryk II Płantagent (1133-1189) kr. ang. 1154 25 Henryk III (1017-1056) ks. baw., kr. niem. 1028, ces. 1046 16-18 Henryk IV (1050-1106) kr. 1053, ces. 1084-1105 18-21, 30 Henryk IV Burbon (1553-1610) kr. Nawarry 1572, kr. franc. 1589 226 Henryk V (1081-1125) kr. 1105, ces. 1111 21, 22 Henryk VI Hohenstauf (1165-1197) desygnowany na następcę Fryderyka Barbarossy 1169, kr. 1190, ces. 1191 25,26 Henryk VII (1220-1235) s. ces. Fryderyka II 27 -324- Henryk II Kłótnik (951-995) ks. baw. 14, 15 Henryk Lew Welf (1129-1195) ks. Saksonii 1142, ks. baw. 1154 23, 24, 26 Henryk VII Luksemburczyk (ok. 1274-1313) kr. 1308, ces. 1312 33, 34 Henryk Pyszny Welf (ok. 1110-1139) ks. baw. 1126 23 Henryk Raspe (1204-1247) kr. 1246 28 Herder Johann Gottfried von (1744-1803) pisarz, filozof 88 Hermes Georg (1775-1831) filozof, teolog 134 Hess Rudolf (1894-1987) funkcj. hitl. 243 Heuss Theodor (1884-1963) prez. 280 Heydrich Reinhard (1904-1942) funkcj. hitl. 243, 251 Hildegarda z Bingen (1098-1179) teolog 30 Himmler Heinrich (1900-1945) funkcj. hitl. 242, 243, 268 Hindenburg Paul von Beneckendorff und von (1847-1934) feldmarsz., prez. 191, 193, 194, 196, 204, 214, 224, 227-229, 233-236 Hitler Adolf (1889-1945) kanc, dyktator 1934 217, 218, 221, 224, 227, 229, 232-241, 243-248, 250-259, 261-265, 267, 268, 271, 289 Hofer Andreas (1767-1810) dca powstania 124 Hohenlohe Georg Friedrich (1569-1645) nr. 74 Hohenlohe-SchMingsfiirst Chlodwig (1819-1901) ks. kanc. 182 Hohenstaufowie (Staufowie) 22, 23, 26, 27, 29, 30, 33, 50 HohenzoUern-Sigmaringen Karl Anton von (1811-1885) ks. gen. prem. pr. 160 Hohenzollem-Sigmaringen Leopold (1835-1905) ks. pr. 160 Hohenzollernowie 161 Holbefn Hans młodszy (1497-1543) malarz 69 Holbein Hans starszy (1465-1524) malarz 49 Homonnai (XVII w.) nr. węg. 75 Honecker Erich (1912-1994) komun, przywódca NRD 288, 301, 302, 305-308 Honoriusz II, antypapież i papież 1124-1130 18 Honoriusz III, papież 1216-1227 28 Hontheim Johann Nikolaus (1701-1790) bp Trewiru, pisarz 97 Hoover Herbert Clark (1874-1964) prez. amer. 1929-1933 229 Horthy Miklos (1868-1957) adm., regent węg. 1920-1944 264 Hugenberg Alfred von (1865-1951) polityk, min. 218, 234 Hugon z Cluny (1024-1109) opat franc. 19 Humboldt Wilhelm von ( 1767-1835) filozof, polityk, min. pr. 123, 130 Hus Jan (1371-1415) ksiądz, reformator rei. czes. 39 Hütten Ulrich von (1488-1523) pisarz 60, 61, 68 I Innocenty II, papież 1130-1143 22 Innocenty III, papież 1198-1216 26-28 Innocenty IV, papież 1243-1254 28 Irena (Berta z Sulzbach) ces. bizant., ż. ces. Manuela I 23 J Jagiellonowie 41 Jan (1468-1532) el. saski 1525 66 Jan Fryderyk (1503-1554) el. saski 1532 67 Jan Habsburg (1782-1859) arcyks. feldmarsz. 144 Jan Jerzy Saski (1585-1656) el. saski 1611 80 Jan Luksemburczyk (1296-1346) kr. czes. 1310 34, 35 Jan Tzimiskes (925-976) ces. bizant. 969 13 Jan III Sobieski (1629-1696) kr. pol. 1674 93 Jan VIII, papież 872-882 10 Jan XII, papież 955-963 12 Jan XXII, papież 1316-1334 34 Janiszewski Jan Chryzostom (1818-1891) ksiądz (bp) posei 144 Jerzy z Podiebradów (1420-1471) kr. czes. 1458 40 Jerzy Hohenzollern-Ansbach (1484-1543) margrabia Brandenburgii 66 Jerzy I (1660-1727) kr. ang. 1714 97 Jerzy II (1683-1760) el. Hanoweru, kr. ang. 1727 97 Jerzy III (1763-1820) kr. ang. 1760 97 Jędrychowski Stefan (*1910) komun, funkcj. pol. 296 Jodl Alfred (1890-1946) gen. 268 Joffre Joseph Jacques Cesaire (1852-1931) gen. franc. 193, 194 Johst Hanns (1890-1978) pisarz 239 Jordan Wilhelm (1819-1904) poeta, poseł 144 Jośt (1375-1411) margrabia morawski 37, 38 Józef I Habsburg (1678-1711) kr. węg. 1687, kr. rzym. 1690, ces. rzym.-niem. 1705 93 Józef II Lotaryński (1741-1790) ces. rzym.-niem. 1765, wspólregent austr. 1767, władca austr. 1780 97-100 Jünger Ernst (*1895) pisarz 239 K Kaas Ludwig (1881-1952) teolog i polityk 218 Kafka Franz (1883-1924) pisarz austr. 226 Kalikst II, papież 1119-1124 21 Kaltenbrunner Ernst (1903-1946) funkcj. hitl. 243 Kalwin Jan (1509-1564) reformator rei. franc. 59 Kanizy Piotr (1521-1597) teolog 70 Kant Immanuel (1724-1804) filozof 85-87, 109, 113 Kapp Wolfgang (1858-1922) dca puczu 1920 219, 233 -325- Karlstadt zob. Bodenstein Andreas Karol VI Habsburg (1685-1740) kr. hiszp. 1703, ces. 1711 95, 96, 103 Karol VII Witteisbach (1697-1745)7 el. baw. Karol Albert 1726, ces. 1742 96, 104, 105 Karol III Gruby (839-888) kr. Franków, ces. rzym. 9, 10 Karol I Habsburg (1887-1922) ces. austr. 1916-1918, kr. węg. 1916-1918 jako Karol IV, 202 Karol V Habsburg (1500-1558) kr. hiszp. 1516, kr. niem. 1519, ces. 1520-1956 55, 57, 58, 60, 65-68, 71 Karol IV Luksemburczyk (1316-1378) kr. niem. i czes. 1346, ces. 1355 35-37 Karol n Łysy (823-877) kr. Franków Zachodnich 840, ces. 875 9 Karol Robert Andegaweński (1288-1342) kr. węg. 1308 33 Karol Śmiały (1433-1477) ks. Burgundii 1467 41 Karol Teodor (1724-1799) el. baw. 1777 97 Karol Wielki (742-814) kr. Franków 768, ces. rzym. 800 & 9, 27 Karolingowie 9 Kästner Erich (1899-1974) pisarz 239 Katarzyna II (1729-1796) ces. ros. 1762 107 Kaunitz Wenzel Anton von (1711-1794) ks. austr., kanc. 1753-1792 705 Keitel Wilhelm (1882-1946) feldmar sz. 245, 268, 274 Kennedy John Fitzgerald (1917-1963) prez. amer. 1961- 1963 281, 285 Kennemann Hermann (1815-1910) współtwórca Hakaty 180 Kesselring Albert (1885-1960) feldmarsz. 256, 263 Kiesinger Kurt Georg (1904-1988) kanc. 291, 292 Klausener Erich (1885-1934) przewodn. Akcji Katolickiej 241 Kleeberg Franciszek (1888-1941) gen. pol. 249 Klemens II, papież 1046-1047 17 Klemens III, antypapież 1080-1100 20 Klemens VI, papież 1342-1352 35 Klemens VII, papież 1523-1534 65 Klesi Melchior (1552-1630) kard., abp Wiednia 73, 74 Klinger Friedrich Maximilian (1752-1831) dramatopisarz 88 Klopstock Friedrich Gottlieb (1724-1803) poeta 88 Kohl Helmut (*1930) kanc. 301-304, 306, 308-310 Kolbenheyer Erwin Guido (1878-1962) pisarz 239 Kolovrat Franz Anton (1778-1861) polityk austr. 137 Komnenowie 25 Konrad z Megenberg (ok. 1309-1374) filozof 50 Konrad z Wiirzburga (między 1220 i 1230-1287) pisarz 51 Konrad I (f918) ks. frank. 906-911, kr. niem. 911-918 10, 18 Konrad II (ok. 990-1039) kr. 1024, ces. 1027 16, 17 Konrad III (10937-1152) antykr. 1127, kr. 1138 22, 23 Konrad II Stauf zob. Konrad III Kossak Juliusz (1824-1899) malarz pol. 93 Kosygin Aleksiej (1904-1980) prem. sow. 1964-1980 295 Kotzebue August von (1761-1819) dramaturg 128 Krafft Adam (między 1455 i 1460-1508 a. 1509) rzeźbiarz 42 Krasin Leonid (1870-1926) dypl. sow. 220 Krenz Egon (*1937) przewodn. NRD 308, 309 Kruger Paulus (1825-1904) prez. Transwalu 1883-1900 183 Krupp Alfred (1812-1887) przemysłowiec 132, 170 Krupp Friedrich (1787-1826) przemysłowiec 132 Kuk Karl von (1853-1935) gen. austr. 198 Kurusu Saburö (1886-1954) dypl. japoński 254 L Lammers Hans Heinrich (1879-1962) funkcj. hitl. 243 Landsberg Otto (1869-?) polityk, min. 213 Lattre de Tassigny Jean de (1889-1952) dca franc. 271 Laube Heinrich (1806-1884) pisarz 133 Lauber Diedpold z Hagenay (XV w. ) malarz 47 Ledóchowski Mieczysław Halka (1822-1902) abp Gniezna i Poznania pol. 172 Legien Carl (1861-1920) socj. 214, 215 Leibniz Gottfried Wilhelm (1646-1716) filozof, matematyk 83, 84, 97 Leon X, papież 1513-1521 57, 60, 63 Leon XIII, papież 1878-1903 172 Leopold (XVIII w.) w. ks. Toskanii 99 Leopold Habsburg ((1290-1326) ks. austr. 34 Leopold I Habsburg (1640-1705) kr. węg. 1655, kr. czes. 1656, ces. 1658 92, 93, 95 Leopold II Lotaryński (1747-1792) ces. 1790 100 Lessing Gotthold Ephraim (1729-1781) dramatopisarz 87 Lettow-Vorbeck Paul von (1870-1964) gen. 198 Ley Robert (1890-1945) funkcj. hitl. 235 Leygebe Paul Carl (1664-1730) malarz 101 Libelt Karol (1807-1875) filozof, polityk pol. 144, 151 Liebknecht Karl (1871-1919) socj. i komun. niem. 182, 190, 199, 214, 215 Lisowski Aleksander Józef (1575-1616) płk pol. 75 Lloyd George David (1863-1945) prem. bryt. 1916-1922 201, 204, 209, 210 Lotar III z Supplinburga (ok.1075-1137) ks. saski 1106-1125, kr. 1125, ces. 1133 21-23 Ludendorff Erich (1863-1937) gen., polityk 191, 193, 194, 204, 219 Ludolfmgowie 10 -326- Ludwik (1784-1864) arcyks. austr., brat ces. Franciszka Józefa 1137 Ludwik IV Bawarski Wittelsbach (1287-1347) kr. 1314, ces. 1328-1346 34, 35 Ludwik Dziecię Karoling (893-911) kr. Franków Wschodnich 900 10 Ludwik I Niemiecki Karoling (804-876) kr. Franków Wschodnich 843 9 Luidolf (t957) s. Ottona I, ks. szwabski 949-953 12 Luitprand z Creraony (X/XI w.) kronikarz wł. 16 Luksemburg Róża (1870-1919) socj. 182, 190, 215, 306 Luksemburgowie 33, 36 Luter Marcin (1483-1546) reformator rei. 58, 60-68, 70 Luther Hans (1879-1962) kanc. 222 M Maciej Habsburg (1557-1619) kr. węg. 1608, kr. czes. 1611, ces. 1612 72-74 Maciej Korwin (1443-1490) kr. węg. 1458, kr. czes. 1469 40, 41 Mac-Mahon Patrice Maurice de (1808-1893) hr., marsz., prez. franc. 1873-1879 161 Maier Reinhold (1889-1971) prem. Badenii-Wirtembergii 272 Maiziere Lothar de (*1940) prem. NRD 312 Maksymilian (1558-1618) arcyks. austr. 74 Maksymilian (Max) Badeński (1867-1929) ks., kanc. w 1918 205, 213 Maksymilian I Habsburg (1459-1519) kr. rzym. 1486, kr. niem. 1493, ces. 1508 41, 55-58 Maksymilian I Wittelsbach (1573-1651) ks. baw. 1597 75, 76, 79 Maksymilian II Habsburg (1527-1576) kr. niem. i czes. 1562, kr. węg. 1563, ces. 1564 71 Maksymilian III Józef (1727-1777) el. baw. 1745 96 Mann Heinrich (1871-1950) pisarz 225 Mann Thomas (1875-1955) pisarz 225, 226 Mansfeld Peter Ernst von (1580-1626) przywódca protestantów 76 Manteuffel Otto Teodor von (1805-1882) polityk, prem. pr. 755, 154 Manuel I Komnen (1120-1180) ces. bizant. 1143 23, 25 Marchlewski Julian (1866-1925) międzynarodowy funkcj. socjal. i komun. 200 Maria Burgundzka (1457-1482) ż. Maksymiliana I 41 Maria Teresa (1717-1780) kr. węg. 1741, kr. czes. 1743, ces. 1740 98-100, 103-105, 107 Marks Karol (1818-1883) filozof, ekonomista 132, 133, 136, 174, 175 Marshall George Catlett (1880-1959) gen., polityk amer. 275, 278, 283 Marsyliusz z Inghen (1396) filozof 50 Marsyliusz z Padwy (ok. 1295- ok. 1343) filozof wl. 34 Marx Wilhelm (1863-1946) kanc. 222 Matejko Jan (1830-1893) malarz pol. 70 Matylda z Tuscji (tlll5) margrabina toskańska 19 Maurycy (1521-1553) ks. saski 1541-1547, el. saski 1547 67, 68 McCloyJay (1895-1989) dypl. amer. 280 Mechtylda z Magdeburga (ok. 1210-1283) mistyczka 51 Mehring Franz (1846-1919) socj. 182 Meinhof Ulrike (1934- 1976) terrorystka 300 Melanchton Philipp (1497-1560) humanista 62, 66, 67 Melchers Paul (1813-1895) abp Kolonii 172 Metternich Klemens Wenzel Lothar von (1773-1859) kanc. austr. 1821-1848 129, 130, 137, 141 Mielke Erich (*1907) min. NRD 309 Mierosławski Ludwik (1814-1878) gen. pol. 149 Mieszko I (ok. 935-992) ks. pol. 960 13, 14 Mieszko II (990-1034) kr. pol. 1025-1032, ks. pol. 1033 15, 17 Mikołaj z Kuzy (1401-1464) filozof, teolog 50 Mikołaj z Wyle (ok. 1410-1478) pisarz 57 Mikołaj I Romanow (1796-1855) ces. ros. 1825 142, 153 Mikołaj n Romanow (1868-1918) ces. ros. 1894-1917 186, 189 Mikołaj V, antypapież 1328-1330 34 Miquel Johannes von (1828-1901) polityk, min. pr. 766, 182 Modrow Hans (*1928) prem. NRD 308-310 Moltke Helmuth von (1848-1916) hr., gen. pr. 797, 193 Moltke Helmuth James von (1907-1945) hr., prawnik 265 Moltke Helmuth Karl Bernhard von (1800-1891) hr., feldmarsz. pr. 75*, 161 Mołotow Wiaczesław (1890-1986) polityk, funkcj. sow. 246- 248, 255 Montagles Maximilian von (1759-1838) polityk baw. 77* Montgomery Bernard Law (1887-1976) marsz. bryt. 256, 271 Morgenthau Hans Joachim (1904-1980) politolog amer. 265 Mozart Wolfgang Amadeus (1756-1791) kompozytor 100 Müller Hermann (1876-1931) socj. kanc. 227 Muller Ludwig (1883-1945) ewangelicki „bp Rzeszy" 239 Miintzer Thomas (ok. 1490-1525) reformator rei. 64 Murer Jacob (*1525-?) grafik 65 Murner Thomas (1475-1537) pisarz 69, 70 Mussolini Benito (1883-1945) dyktator wl. 1925 245, 255, 257, 263 -327- N Napoleon I (Bonaparte) (1769-1821) ces. franc. 1804-1814 i 1815, kr. wl. 1805-1814 115-120, 122, 124, 127, 130 Napoleon III (1808-1873) prez. franc. 1848-1852, ces. franc. 1852-1870 161 Neurath Konstantin von (1873-1956) dypl. hitl., min. 244, 245 Niebuhr Barthold Georg (1776-1831) historyk, polityk pr. 123 Nilson Johann Esaias (1721-1788) karykaturzysta 107 Noske Gustav (1868-1946) polityk, min. 213, 219 O Ockham Wilhelm (ok. 1300 - ok. 1350) filozof, teolog ang. 34,62 Otton z Bambergi (1060 a. 1062-1139) bp 21 Otton z Freisingu (Fryzyngi) (ok. 1115-1158) historyk, bp 30 Otton I saski zw. Wielkim (912-973) kr. 936, ces. 962 10- 14,16 Otton II saski (955-983) kr. 961, ces. 967 12-14 Otton III saski (980-1002) kr. 983, ces. 996 8, 14, 15 Otton IV Welf (ok. 1175 a. 1182-1218) hr. z Poitou, kr. 1198 26, 27 Oxenstierna Axel (1583-1654) hr., kanc. szwedz. 1612 77, 79 P Papen Franz von (1879-1969) kanc. 229 Paschalis II, papież 1099-1118 21 Paschalis III, antypapież 1164-1168 25 Paulus Friedrich (1890-1957) feldmarsz. 261 Pawel z Tarsu św. (5-67) apostoł 62, 242 Pawel III, papież 1534-1549 67 Pestalozzi Johann Heinrieh (1746-1827) pedagog szwajc. 122 Petain Philippe (1856-1951) marsz, franc. 199 Pfefferkorn Johannes (1469-1522 a. 1523) pisarz 61 Pieck Wilhelm (1876-1960) funkcj. komun., prez. NRD 200, 278, 279, 289 Piotr Orseolo Arpad (1046) kr. węg. 1038-1041 i 1044- 1046 17 Piotr II Karadziordziewić (1923-1970) kr. Jugosławii 1934- 1945 255 Piotr III Romanow (Karl Peter Ulrich ks. Holstein- Gottorp) (1728-1762) ces. ros. 1762 107 Pirckheimer Willibald (1470-1530) humanista 69 Pitt William st. (1708-1778) prem. bryt. 1766-1768 106 Pius VI, papież 1775-1799 97, 115 Pius VII, papież 1800-1823 115 Pius K, papież 1846-1878 172 Pius XI, papież 1922-1939 238 Posadowsky-Wehner Arthur von (1845-1932) hr., polityk 184 Preuss Hugo (1860-1925) prawnik 216 Przemysł Ottokar II (ok. 1230-1278) ks. czes. 1193, kr. czes. 1253 33 Przemyślidzi 33 Pufendorf Samuel (1632-1694) historyk, prawnik 84 Puttkamer Robert von (1828-1900) polityk, min. pr. 166 Q Quisling Vidkun (1887-1945) faszyst. prem. norweski 1942 252 R Radowitz Joseph Maria von (1797-1853) gen. pr. 153 Rainald z Dassel, abp Kolonii, kanc. Fryderyka I 24, 25 Rakoczy Franciszek II (1676-1735) ks. Siedmiogrodu 1704, ks. węg. 1705 95 Rapacki Adam (1909-1970) min. pol. 284 Reagan Ronald Wilson (*19U) prez. amer. 1981-1989 306 Reitzenstein Sigismund (1766-1847) min. w Badenii 118 Remarque Erich Maria (E. Paul Remark) (1898-1970) pisarz 225 Rennenkampf Pawiel von (1854-1918) gen. ros. 191 Reuchlin Johannes (1455-1522) humanista 60, 61, 68, 70 Reuter Ernst (1889-1953) polityk 276 Ribbentrop Joachim von (1893-1946) min. hitl. 245-249, 274 Richelieu Armand Jean du Plessis de (1585-1642) ks., polityk, kard. franc. 78, 79 Richter Eugen (1838-1906) polityk pr. 166 Roger D (1095-1154) kr. Sycylii 1130 22, 23 Röhm Ernst (1887-1934) funkcj. hitl. 240, 241 Rommel Erwin (1891-1944) feldmarsz. 256, 261 Roosevelt Franklin Delano (1882-1945) prez. amer. 1933- 1945 264, 265 Rosenberg Alfred (1893-1946) ideolog hitl. 242, 260, 274 Rubeanus Crotus (Johann Jäger) (1468-1534) humanista 60, 61 Rudolf z Rheinfelden (tl080) ks. szwabski 1057, antykr. niem. 1077-1080 20 Rudolf I Habsburg (1218-1291) kr. 1273 29, 33 Rudolf II Habsburg (1552-1612) kr. czes. i rzym. 1575, kr. węg. 1572, ces. 1576 72, 73 Rudolf III (1032) kr. Burgundii 993 16, 17 Rupert z Deutz (1075/1080-1129/1130) teolog 30 Ruprecht II Wittelsbach (1352-1410) kr. 1400 37, 38 Rycheza (Ryksa) (ok. 996-1063) ks. lotaryńska, kr. pol., ż. Mieszka II 15 -328- Ryszard I Lwie Serce (1157-1199) kr. ang. 1189 26 Ryszard z Konwalii (1209-1272) kr. 1257 29, 33 S Samsonow Aleksandr (1859-1914) gen. ros. 191 Savigny Friedrich Carl von (1779-1861) prawnik, filozof 123 Savonarola Girolamo (1452-1498) reformator rei. 60 Scharfenberg Albrecht von (XIII w.) pisarz 51 Scharnhorst Gerhard von (1755-1813) gen. pr. 121, 122 Scheidemann Philipp (1865-1939) polityk socj., kanc. 200, 205, 213 Schell Walter (*1919) prez. 294-297 Schill Ferdinand von (1776-1809) mjr 124 Schiller Friedrich (1759-1805) poeta, dramatopisarz, filozof 89, 90, 113 Schleicher Kurt von (1882-1934) gen., kanc. 229 Schleiermacher Friedrich Daniel Ernst (1768-1834) teolog, filozof 123, 227 Schleiften Alfred von (1833-1913) hi., feldmarsz. pr. 191 Schmerling Anton von (1805-1893) dypl., prem. austr. w 1849 155 Schmid Carlo (1896-1979) prawnik, min. 278 Schmidt Helmut (*1918) ekonomista, kanc. 294, 300, 301 Scholl Hans (1918-1943) członek organizacji Biała Róża 265 Scholl Sophie (1921-1943) członkini organizacji Biała Róża 265 Schulenburg Friedrich Werner von (1875-1944) dypl. 257 Schumacher Kurt (1895-1952) polityk socdem. 274, 276 Schuschnigg Kurt von (1897-1977) kanc. austr. 1934-1938 245 Schwarc Mateusz (XV w.) księgowy Jakuba Fuggera 58 Schwarzenberg Felix zu (1800-1852) ks„ prem. austr. 1848- 1852 153, 154 Schwerin-Krosigk Lutz von (1887-1977) hr., kanc. 268 Seeckt Hans von (1866-1936) gen. 221 Seghers Anna (1900-1983) pisarka 225 Seyss-lnquart Arthur (1892-1946) polityk hitl. austr. 245 Sikorski Władysław Eugeniusz (1881-1943) gen., prem. pol. 1939 249 Silvestre Louis de (1675-1760) malarz franc 94 Smolka Franciszek (1810-1899) prawnik, polityk pol. 151 Stadion Franz Seraphin (1806-1853) hr., polityk austr. 152 Stalin Józef (1878-1953) komun, dyktator sow. 1922 247, 249, 250, 257-259, 262, 264, 287 Stauffenberg Claus Schenk von (1907-1944) hr., płk 265, 266 Staufowie, zob. Hohenstaufowie Stefan I Święty (ok. 975-1038) ks. węg. 997, kr. węg. 1001 15 Stegerwald Adam (1874-1945) polityk 274 Stein Heinrich Friedrich Karl vom und zum (1757-1831) polityk pr. 119-121, 124, 129 Stinnes Hugo (1870-1924) przemysłowiec 214, 215 Stoph Willi (*1914) przewodn. NRD 294 Strauss David (1808-1874) teolog, filozof 133, 227 Strauss Emil (1866-1960) pisarz 239 Strauss Franz Jozef (1915-1988) polityk, min. 284, 291, 301 Stresemann Gustav (1878-1929) polityk, kanc. 218, 221-224 Stroph Jürgen gen. 260 Sulejman Wspaniały (1495-1566) sułtan turecki 1520 67 Suzo Heinrich (ok. 1295-1366) mistyk 51 Swieten Gerard van (1700-1772) lekarz hol. 99 Sylwester II (Gerbert Aurillac), papież 999-1003 75 T Tankred (1194) kr. sycylijski 1190 26 Tauler Johann (ok. 1300-1361) mistyk 57 Teofano (950 a. 955-991) ks. bizant, ż. ces. Ottona II13, 14 Terboven Josef (1898-1945) funkcj. hitl. 252 Thietmar (975-1018) bp Merseburga 1009, kronikarz 16 Thomasius Christian (1655-1728) prawnik, filozof 84, 85 Thurn Jindfich Matyaś (1567-1640) hr., dca powstania czes. 74 Tiedemann Heinrich (1843-1922) współtwórca Hakaty 180 Tilly Johann Tserclaes von (1559-1632) hr., dca wojskowy Flamand 75, 76, 78, 79 Tirpitz Alfred von (1849-1930) adm., polityk 183 Tito Josip Broz (1892-1980) komun, polityk, prez. Jugosławii 1953 255 Treitschke Heinrich von (1834-1896) historyk, ideolog 7*7 Trocki Lew (1879-1940) komun, ideolog ros. 207 Truchses von Waldburg Gebhard (1547-1601) abp Kolonii, el. 1582 72 Tycjan (1485 a. 1488-1576) malarz wl. 57 U Ulbricht Walter (1893-1973) funkcj. komun. 279, 285, 287, 289, 290, 301 Urban VIII, papież 1623-1644 77 V Venne Adrien van de (1589-1662) malarz hol. 74 W Wacław I (1205-1253) kr. czes. 1230 33 Wacław II (1271-1305) kr. czes. 1285, kr. pol. 1300 33 -329- Wacław IV Luksemburczyk (1361-1419) kr. czes. 1378, kr. niem. 1376-1400 35, 37, 38 Wagner Richard (1813-1883) kompozytor 181, 182 Wallenstein Albrecht Wenzel Eusebius von (1583-1634) ks. Frydlandu, wódz 76-79 Weitling Wilhelm (1808-1871) teoretyk komun. 132 Weizsäcker Richard von (*1920) prez. 303, 304, 313 Welf VI (1115-1191) ks. Spoleto 1152 23 Welfowie 23, 25, 26, 29, 33 Wettinowie 97 Widukind z Korwei (ok. 925-po 973) kronikarz 16 Wieland Christoph Martin (1733-1813) pisarz 88, 113 Wiktor H, papież 1055-1057 18 Wiktor IV, antypapież 1138 25 Wilhelm I Hohenzollern (1797-1888) kr. pr. 1861, ces. 1871 155, 156, 161, 162, 175, 176 Wilhelm II (1859-1941) kr. pr. i ces. niem. 1888-1918 176, 177, 179, 183, 186, 205, 213 Wilhelm II Dobry (1189) kr. sycylijski 1166 26 Wilhelm II Holenderski (1227-1256) kr. hol. 1235, antykr. niem. 1247 28 WUson Woodrow Thomas (1856-1924) prez. amer 1913- 1921 201-203, 205, 210 Wimpfeling Jacob (1450-1528) humanista 50, 60 Windischgrätz Alfred von (1787-1862) ks., feldmarsz. austr. 151 Windthorst Ludwig (1812-1891) mąż stanu 167, 168 Wirth Joseph (1879-1956) kanc. 220 Wissel Rudolf (1869-1962) polityk 213 Wittelsbachowie 33, 37, 70, 72, 104 Władysław I Łokietek (1260 a. 1261-1333) ks., kr. pol. 1320 33 Władysław II Wygnaniec (1105-1159) ks. pol. 1138-1146 24 Wojciech Sławnikowic, święty (955-997) bp praski 15 Wolff Christian (1679-1754) filozof 84 Wolgemut Michael (1434-1519) malarz 49 Wolter (Voltaire) (1694-1778) filozof, pisarz franc. 102, 103 Wyclif John (1330-1384) filozof, reformator rei. ang. 59 Y Young Owen D. (1874-1962) finansista amer. 223 Z Zetkin Clara (1857-1933) działaczka socj. i komun. 190 Zimmermann Artur (*1864-?) dypl. 203 Zweig Arnold (1887-1968) pisarz 225 Zwingli Ulrich (1484-1531) reformator rei. szwajc. 59 Zygmunt Luksemburczyk (1368-1437) el. brandenburski 1378, kr. węg. 1387, niem. 1410, ces. 1433 38, 39 Zygmunt I Stary (1467-1548) kr. pol. 1506 70 Zygmunt III Waza (1566-1632) kr. pol. 1587 i szwedz. 1592 74 Ż Żuków Gieorgij (1896-1974) marsz. sow. 268, 271 -330- Spis ilustracji Strona 7 Cesarz Otton III przed grobem Karola Wielkiego 9 Katedra w Akwizgranie. Kaplica Karola Wielkiego, poświęcona 805 11 Stopnie hierarchiczne wraz z przynależnymi im szatami i naczyniami liturgicznymi. Na górze w środku: biskup, na prawo diakon, po lewej - kapłan. Poniżej: klerycy niższych święceń. Rycina z sakramentarza z Autun, IX wiek 12 Kościół kolegiacki św. Cyriaka w Gernrode. Budowę rozpoczęto w 961, za Ottona II budowę ukończono. Najstarsza, zachowana w całości, budowla wczesnoromańska w północnych Niemczech 13 Cesarz Otton I z modelem katedry magdeburskiej przed siedzącym na tronie Chrystusem. Relief z kości słoniowej ok. 970 14 Otton III. Z ewangeliarza ok. 998 16 Rzymsko-niemiecka korona cesarska. Zamówiona ok. 1025 przez Konrada II, wykonana ze złota, szlachetnych kamieni, pereł 17 Henryk III. Z Kodeksu Złotego 18 Cesarz Henryk IV. Rysunek z Kroniki świata Ekkeharda z Aury 1113/1114 19 Henryk IV prosi margrabinę Matyldę toskańską i opata Hugona z Cluny o wstawiennictwo u Grzegorza VII. Miniatura z „Żywota Matyldy" Donizo 1114 20 Chór wschodni katedry w Spirze. Zbudowana w II połowie XI w. 22 Cesarz Lotar wręcza akt fundacyjny klasztoru. Miniatura z księgi tradycyjnej klasztoru w Formbach, ok. 1140 24 Rainald z Dassel, kanclerz Fryderyka I. Popiersie z relikwiarza Trzech Króli. Koniec XII w. 25 Cesarz Fryderyk I Barbarossa z dwoma synami, królem Henrykiem i księciem Filipem Szwabskim. Miniatura ok. 1180 27 Fryderyk II ze swoją rodziną. Relief z 1229 29 Frontowa część zamku w Wartburgu, 1210 31 Tabernakulum w kościele Św. Wawrzyńca w Norymberdze. Rzeźba Adama Kraffta z 1493-1500 35 Tron królewski w Rhense nad Renem. Miejsce zgromadzeń niemieckich elektorów. Obecna budowla z 1376 35 (na dole) Cesarz Karol IV i jego syn Wacław polecany przez świętych Matce Bożej. Malowidło Teodoryka z Pragi ok. 1350 36 Pierwsza strona z pieczęcią Złotej Bulli Karola IV, 1356 37 Karol IV. Rzeźba norymberska z końca XTV w. 38 Król Wacław. Popiersie kamienne ok. 1380 39 Cesarz Zygmunt Luksemburczyk. Malowidło nieznanego mistrza ok. 1430 41 Góra rzymska we Frankfurcie nad Menem. Na prawo dom solny, dalej dom Frauenstein i na lewo kościół św. Mikołaja 42 Mistrz wagowy. Relief Adama Kraffta, 1497, Norymberga, waga miejska 43 Ratusz w Monasterze w Westfalii. Zbudowany 1335 43 (po prawej) Dom rodziny patrycjuszowskiej Overstolz w Kolonii nad Renem. Połowa XIII w. 44 Siedmiu niemieckich elektorów, którym od XIII w. przysługiwało prawo wyboru króla. Miniatura z Kodeksu Baldwi-na, pocz. XTV w. 45 Pieczęć miasta Lubeka, 1280 46 Sklep kupiecki. Handel obuwiem, suknem i naczyniami domowymi. Polowa XV w. 47 Udzielanie przez króla przywilejów. Miniatura z warsztatu Diedpolda Laubera z Hagenay, ok. 1430 48 Brama Neubrandenburska we Friedlandzie, Meklemburgia, XV w. 48 (po prawej) Ratusz (I poł. XV w.) i kościół św. Mikołaja (XTV w.) w Stralsundzie 48 (na dole) Lowenstein, dom rzymski przystosowany w 1405 na ratusz i dom narożny Altlimpurg. Miedzioryt J. A. Graffa 49 Albrecht Dürer, autoportret 49 (po prawej) Święto Bractwa Kurkowego w ogrodzie cechowym. Malowidło mistrza z Antwerpii, ok, 1430 50 Biblia 42-wierszowa Gutenberga 50 (po prawej) Johannes Gutenberg 51 Sebastian Brant. Rysunek Albrechta Dürera 52 Das Narrenschiff. Drzeworyt z dzieła Sebastiana Branta pod tym samym tytułem. Bazylea, 1494 53 Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Drzeworyt Hansa Burgkmaira 1510 55 Posiedzenie sądu niższego. Miniatura w Hamburgu, 1497 -331- 56 Budynek urzędowy kata w Hildesheim, 1529 57 Cesarz Karol V w Bolonii 1530. Malowidło Tycjana 58 Jakub Fugger ze swoim księgowym Mateuszem Schwarcem w kantorze, 1516. Miniatura, Brunszwik 60 Ulrich von Hütten. Drzeworyt z 1520 61 Marcin Luter ok. 1530. Obraz Łukasza Cranacha St. 63 Strona tytułowa i początek pierwszej Księgi Pentateuchu z pierwszego pełnego wydania przekładu Biblii Lutra. Wittenberga 1534 65 Zbuntowani chłopi łupią klasztor. Miniatura z rękopisu Jakoba Murera 1524 66 Philipp Melanchton. Drzewory Albrechta Dürera 69 Erazm z Rotterdamu. Obraź Hansa Holbeina z 1532 69 (na dole) Willibald Pirckheimer. Miedzioryt Albrechta Dürera 70 Książę Prus Albrecht Hohenzollern składa hołd lenny królowi polskiemu Zygmuntowi I Staremu, Kraków 1525. Fragment obrazu Jana Matejki 74 Król zimowy Fryderyk V Palatyński z żoną. Obraz A. van de Venne 75 Hrabia Johann Tserclaes von Tilly. Obraz Antona van Dycka 76 Albrecht Wenzel Eusebius von Wallenstein. Obraz Antona van Dycka 78 Oblężenie i zdobycie Magdeburga przez wojska cesarskie pod wodzą Johanna Tilly 79 Król Gustaw Adolf przed bitwą pod Lützen 83 Gottfried Wilhelm Leibniz 85 Immanuel Kant 87 Gotthold Ephraim Lessing. Obraz Antona Graffa 89 Johann Wolfgang von Goethe 89 (na dole) Friedrich Schiller 90 Joseph Haydn 91 Fryderyk Wilhelm Hohenzollern, zwany Wielkim Elektorem. Sztych S. Blesendorfa 93 Spotkanie cesarza Leopolda I z królem Janem III Sobieskim po bitwie pod Wiedniem 1683. Obraz Juliusza Kossaka 94 Król August II zwany Mocnym i Fryderyk Wilhelm I, król w Prusach. Malowidło L. de Silvestre 94 (na dole) Król Fryderyk Wilhelm I 95 August Hermann Francke, pisarz i doradca Fryderyka Wilhelma I 98 Cesarzowa Maria Teresa. Rysunek M. Meytensa ok. 1745 99 Cesarz Józef II i jego brat wielki książę Leopold Toskański. Malował Pompeo Batoni 1769 100 Wolfgang Amadeus Mozart 101 Kolegium tabaczne Fryderyka I w zamku berlińskim. Obraz P. C. Leygebe 102 Regulamin dla studentów uniwersytetów królewskich. Prusy 1750 103 Fryderyk zwany Wielkim. Obraz Johanna Christiana Francke 104 Bieg przez rózgi w armii Fryderyka II. Sztych Daniela Chodowieckiego 105 Widok przez Łabę na Drezno, Frauenkirche i kościół dworski. Obraz Bernardo Bellotto, zwanego Canaletto 107 Pierwszy rozbiór Polski przez monarchów Rosji, Austrii i Prus 1772. Karykatura Johanna Esaiasa Nilsona 1773 111 „Święte Przymierze" między Aleksandrem I, Franciszkiem I i Fryderykiem Wilhelmem III. Paryż 26 września 1815 114 Fryderyk Wilhelm III 116 Napoleon przed Bramą Brandenburską w Berlinie 1806 117 Członkowie Związku Reńskiego składają hold Napoleonowi 1809 119 Karl August von Hardenberg 120 Karl vom und zum Stein 121 Gerhard von Scharnhorst 122 Johann Gottlieb Fichte 123 Wilhelm von Humboldt 124 Ofiarność ludności Prus w roku 1813 125 Bitwa Narodów pod Lipskiem, listopad 1813 126 Kongres Wiedeński 1815 127 Pierwsze posiedzenie Reichstagu w pałacu Thurn und Taxis we Franfurcie nad Menem 1816 129 Książę Klemens Wenzel Lothar von Metternich 131 Ludwig van Beethoven 132 Pierwszy wielki młot parowy w odlewni Kruppa w Essen 133 Heinrich Heine 134 Georg Wilhelm Friedrich Hegel 135 Fryderyk Wilhelm IV 136 Pierwsza kolej żelazna w Niemczech 1835 -332- 139 Budynek banku w Berlinie 141 Walki w Berlinie marzec 1848 142 Walki uliczne w Wiedniu 13 czerwca 1848 144 Parlament frankfurcki 1848 146 Rozwiązanie parlamentu pruskiego 12 listopada 1848 147 Zaprzysiężenie konstytucji pruskiej 6 lutego 1850 przez Fryderyka Wilhelma IV 148 Walki uliczne w Dreźnie 9 maja 1849 150 Bombardowanie Krakowa 1848 152 Cesarz Franciszek Józef I 155 Cesarz Wilhelm I 156 Otto von Bismarck 158 Helmuth von Moltke 158 (na dole) Książę Fryderyk Wilhelm, pruski następca tronu przed bitwą pod Sadową 1866 161 Spotkanie Bismarcka z Napoleonem III pod Sedanem 162 Proklamacja cesarstwa niemieckiego w Wersalu 18 stycznia 1871 163 Ukończona w 1894 budowla Reichstagu 165 Inauguracja Reichstagu w zamku berlińskim 1871 167 Ludwig Windthorst 167 (na dole) August Bebel 169 Huta Laura na Śląsku 1840 170 Pierwsza kolej elektryczna, Berlin 1879 174 Emigrujący Niemcy oczekują w porcie w Bremie na zaokrętowanie 175 Karol Marks 177 Cesarz Wilhelm II 177 (na dole) Karl Friedrich Benz z żoną w pierwszym samochodzie czterokołowym, 1893 178 Podniesienie niemieckiej flagi w Kamerunie, 1884 181 Budowa kolei bagdadzkiej 182 Richard Wagner 182 (na dole) Karl Liebknecht (w środku) i Róża Luksemburg, 1909 183 Niemieckie oddziały na wielbłądach w kotlinie Kalahari w Niemieckiej Afryce Południowo-Zachodniej 184 Bernhard von Bülow 185 Flota wojenna Niemiec: krążowniki „Gazelle" i „Hansa", łódź torpedowa, liniowce „Brandenburg" i „Kaiser Friedrich III", pancernik „Fürst Bismarck" 188 Arcyksiążę Franciszek Ferdynand z żoną w Sarajewie na godzinę przed zamachem 192 Bitwa pod Tannenbergiem 27 i 30 lipca 1914 192 (na dole) Działa zdobyte na Rosjanach podczas defilady w Berlinie 193 Paul von Beneckendorff und von Hindenburg i Erich von Ludendorff 194 Bitwa nad Marną 5 listopada 1914 195 Bitwa pod Verdun, luty 1916 196 Bitwa pod Verdun, marzec 1916 197 Pobojowisko pod Verdun 197 (na dole) Niemiecka łódź podwodna U9 198 Niemiecki sterowiec wojskowy 201 Podpisanie rozejmu między Niemcami i Rosją w Brześciu Litewskim 15 grudnia 1917 202 Niemiecka łódź podwodna U 35 zatapia parowiec brytyjski 205 Rewolucja w Berlinie 9 listopada 1918 206 Flota niemiecka 17 listopada 1918, eskortowana przez flotyllę sprzymierzonych, z Kilonii płynie do miejsca internowania 207 Miejsce narodzin Republiki Weimarskiej, Teatr Narodowy w Weimarze, w którym w 1919 obradował Reichstag 211 Przed lokalem glosowania plebiscytowego w Rydułtowach na Górnym Śląsku 20 marca 1921 212 Akt podpisania przez delegację niemiecką traktatu wersalskiego 28 czerwca 1919 214 Friedrich Ebert 215 Powstanie Spartakusa, Berlin 5 stycznia 1919 219 Pucz Kappa, Berlin marzec 1920 220 Zajęcie Zagłębia Ruhry przez Francję i Belgię w 1923 220 (na dole) Kanclerz Wirth zawiera traktat z delegatami sowieckimi Krasinem i Cziczerinem 16 kwietnia 1922 w Rapallo 227 Pierwszy Parteitag NSDAP, Monachium styczeń 1923 227 (na dole) Pucz Hitlera 9 listopada 1923 w Monachium -333- 222 Gustav Stresemann (1) podpisuje układ w Locarno, obok kanclerz Hans Luther (2) 223 Gustav Stresemann przemawia na posiedzeniu Ligi Narodów 10 września 1926 224 Manifestacja przedwyborcza narodowych socjalistów, Berlin 1924 225 Manifestacja przedwyborcza komunistów, Berlin 1924 226 Thomas Mann 228 Kanclerz Briining i jego gabinet w sierpniu 1930 228 (na dole) Prezydent Paul von Hindenburg 231 Parteitag 1934. SA przekazuje Hitlerowi sztandar 233 Pożar Reichstagu 27 lutego 1933 234 Hitler i Hindenburg w Poczdamie 23 marca 1933 235 Obóz koncentracyjny na statku kolo Bremy 1933 236 Plakat przed wyborami 12 listopada 1933. Marszalek Hindenburg i starszy szeregowiec Hitler 237 „Scharnhorst" - pierwszy niemiecki okręt wojenny zbudowany po I wojnie światowej 240 Adolf Hitler 241 Joseph Goebbels i Hermann Göring, październik 1936 242 Manifestacja antyżydowska w Berlinie 242 (na dole) Heinrich Himmler 244 Zajęcie przez Niemców Nadrenii marzec 1936 245 Adolf Hitler i Benito Mussolini 246 Hitler podpisuje układ w Monachium 29 września 1938 246 (na dole) Manifestacja Czechoslowaków protestujących przeciw wkroczeniu niemieckich oddziałów do Pragi, 15 marca 1939 247 Joachim von Ribbentrop i Wiaczesław Molotow w obecności Józefa Stalina podpisują 23 sierpnia 1939 pakt o nieagresji 248 Niemcy wkraczają do Polski 1 września 1939 248 (na dole) Hitler przemawia w Reichstagu 1 września 1939 249 Podział Polski między ZSRR i Niemcy - mapa z odręcznymi podpisami Joachima von Ribbentropa i Józefa Stalina 250 Niemcy podpalają wieś na Zamojszczyźnie podczas akcji pacyfistyczno-wysiedleńczej, lato 1943 252 Defilada niemiecka pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu, 1940 254 Londyn po nalotach niemieckich 254 (na dole) Podpisanie 27 września 1940 przez Kurusu, Ciano i Hitlera traktatu berlińskiego powołującego oś Berlin-Rzym-Tokio 255 Molotow (z lewej) i Hitler (z prawej) podczas konferencji w Berlinie 12/13 listopada 1940 256 Feldmarszałkowie Erwin Rommel (z lewej) i Albert Kesselring w Afryce pod El Alamein, 1943 257 Miejsce w Stalingradzie, w którym Niemcy osiągnęli brzeg Wołgi, 10 października 1942 260 Pacyfikacja getta w Warszawie przez jednostki SS i policji dowodzone przez gen. Jurgena Stropha, kwiecień 1943 262 Wystrzeliwane przez Niemców na polskie pozycje pod Monte Cassino ulotki, które miały osłabić ducha bojowego Polaków 264 Ciężki moździerz niemiecki użyty przeciw powstaniu w Warszawie w sierpniu 1944 266 Wyzwolenie obozu koncentracyjnego w Dachau 29 kwietnia 1945 267 Niemiecka rakieta VI w reflektorach obrony przeciwlotniczej nad Londynem, sierpień 1944 268 Feldmarszałek Wilhelm Keitel po podpisaniu kapitulacji wobec Rosjan w Berlinie 8 maja 1945 269 Rozbijanie muru berlińskiego 11 listopada 1989 272 Konferencja poczdamska, lipiec-sierpień 1945 273 Hermann Göring zeznaje przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze 276 Most powietrzny podczas blokady Berlina, 1948-1949 276 (na dole) Nadburmistrz Berlina Zachodniego Ernst Reuter i Kurt Schumacher z SPD 277 Ratyfikacja przez Radę Parlamentarną ustawy zasadniczej ustanawiającej RFN, Bonn 23 maja 1949 277 (na dole) Kanclerz Konrad Adenauer u Wysokich Komisarzy Alianckich 21 sierpnia 1949 278 Prezydent NRD Wilhelm Pieck 281 Prezydent USA John Kennedy i kanclerz Konrad Adenauer 282 Manifestacja w maju 1968 przeciw ustawie o stanie wyjątkowym 285 Budowa muru berlińskiego od 13 sierpnia 1961 286 Pojednanie z Francją: de Gaulle i Adenauer 22 stycznia 1963 288 Sowieckie czołgi strzelają do demonstrujących powstańców na Placu Poczdamskim w Berlinie 16 czerwca 1953 290 Przewodniczący Rady Państwa NRD Walter Ulbricht 291 Kanclerz Ludwig Erhard 292 Kanclerz Kurt Georg Kiesinger 295 Podpisanie układu RFN-ZSRR w Moskwie 12 sierpnia 1970. Siedzą: wicekanclerz RFN Walter Scheel, kanclerz Willy Brandt, premier ZSRR Aleksiej Kosygin i minister spraw zagranicznych Andriej Gromyko 295 (na dole) Willy Brandt przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie, grudzień 1970 -334- 296 Podpisanie układu warszawskiego 7 grudnia 1970: Walter Scheel, Egon Bahr, Willy Brandt, Władysław Gomułka, Józef Cyrankiewicz, Stefan Jędrychowski 300 Wicekanclerz Hans-Dietrich Genscher 303 Kanclerz Helmut Kohl 304 Drugi gabinet Kohla/Genschera u prezydenta Carstensa 30 marca 1980 306 Helmut Kohl przyjmuje Ericha Honeckera w Bonn 7 września 1987 307 Niemcy z NRD uciekają przez granicę węgiersko-austriacką 19 sierpnia 1989 309 Przed Bramą Brandenburską 10 listopada 1989 310 Okrągły stół w Berlinie wschodnim 7 grudnia 1989 311 Głosowanie 23 sierpnia 1990 w Izbie Ludowej NRD za połączeniem z RFN M3 Pierwszy ogólnoniemiecki rząd u prezydenta Weizsäckera 18 stycznia 1991 Spis map Po strome 96 Podział Cesarstwa Karolińskiego Niemcy około 1050 Niemcy w połowie XIII wieku Hanza niemiecka w XTV i XV wieku Niemcy w połowie XVI wieku Niemcy 1648 Brandenburgia i Prusy 1640-1786 Niemcy około połowy XVIII wieku Po stronie 192 Europa 1789 Europa w okresie wojen napoleońskich Europa 1815 Niemcy 1815-1871 Europa 1923 II wojna światowa w Europie 1939-1945 Niemcy po układzie poczdamskim Europa 1998 -335- Spis treści Od autora .... 5 ROZDZIAŁ I Niemcy od podziału Cesarstwa Karolińskiego do Wielkiego Bezkrólewia. 843-1273 .... 7 1. Państwo „Franków Wschodnich" .... 9 Karolingowie i partykularyzm książąt * Monarchowie elekcyjni 2. Ludolfingowie czyli dynastia saska. 919-1024 .... 10 a. Protoplasta: Henryk I .... 10 Konsolidacja Rzeszy b. Otton I .... 10 Umacnianie wschodniej rubieży * Polityka kościelna * Sprawy włoskie; pierwsza wyprawa; ce-zaropapizm * Druga wyprawa włoska; koronacja Ottona I * Uniwersalizm cesarski a poczucie suwerenności innych panujących * Cesarstwo zachodnie a Bizancjum * Metropolia magdeburska i ekspansja na wschód c. Ostatni cesarze dynastii saskiej: Otton II, Otton III i Henryk II .... 14 Dalsze próby konsolidacji Rzeszy i walka z Saracenami w Italii * Regencja Teofano i Adelajdy * Polityka wioska Ottona III * Uniwersalne imperium chrześcijańskie; wizyta w Gnieźnie * Polityka wewnętrzna i wschodnia * Trzecia wyprawa włoska i zholdowanie Normanów sycylijskich d. „Renesans ottoniański" .... 16 Kultura karolińska; szkoły, twórczość piśmiennicza 3. Frankowie saliccy: Konrad U, Henryk HI, Henryk IV, Henryk V. 1024-1125 .... 16 Powiększenie terytorium i wpływów Rzeszy; Lombardia i Burgundia; Czechy i Węgry * HU wyprawa rzymska; wpływ na papiestwo; Patricius Romanus * Regencja i rozprzężenie Rzeszy * Wałka Henryka IV o zwartość Rzeszy * Spór o inwestyturę między Henrykiem IV i Grzegorzem VII * Opozycja anty-cesarska w Rzeszy; Canossa i schizma królewska w Niemczech * Wyprawa Henryka do Włoch, koronacja cesarska przez antypapieża * Polityka wschodnia Henryka V * Układ w Sutri 1111; uwięzienie papieża i koronacja cesarska * Konkordat wormacki 1122 * Misja Ottona z Bambergi na Pomorzu 4. Lotar III .... 22 Lotar z Supplinburga i opozycja Hohenstaufów * Pojednanie z papiestwem i koronacja cesarska * Ekspansja na wschód i wewnętrzne sprawy Rzeszy -336- 5. Hohenstaufowie. Konrad III, Fryderyk I Barbarossa, Henryk VI, podwójny wybór: Filip Szwabski i Otton IV, Fryderyk II, Konrad IV .... 23 Pierwszy Hohenstaufna tronie cesarskim * Kontakty z Bizancjum; wyprawa krzyżowa; pacyfikacja Słowian Potabskich * Walka z wrogami wewnętrznymi * Fryderyk Barbarossa umacnia autorytet cesarski * Walka z papiestwem i Ligą Lombardzką * Pokój z papieżem i Ligą Lombardzką * Śmierć Barbarossy i panowanie Henryka VI * Opieka papieska nad trzyletnim Fryderykiem II * Walka o tron w Niemczech między Staufami i Welfami * Rola Innocentego III * Koronacja Fryderyka II we Frankfurcie 1212 i w Akwizgranie w 1215. Polityka sycylijska cesarza * Zatarg z Grzegorzem LX i problem stosunku władzy świeckiej do duchownej * Detronizacja Fryderyka II i walka o tron niemiecki 6. Ustrój i kultura w Rzeszy od XI do połowy XII w .... 29 Autorytet książąt terytorialnych * Osłabienie władzy centralnej * Centra kulturalne za czasów dynastii salickiej i Hohenstaufów * Teologia niemiecka * Literatura dworska * Dwie tradycje prawnicze: rzymska i germańska ROZDZIAŁ II Wielkie bezkrólewie. Rywalizacja o koronę cesarską. 1256/1273-1519 .... 31 7. Rywalizacja między Przemyślidami i Habsburgami .... 33 Początki znaczenia Przemyślidów * Rudolf Habsburg na tronie niemieckim * Rywalizacja między Habsburgami (Albrecht) i Przemyślidami 8. Luksemburgowie i Wittelsbachowie na tronie niemieckim .... 33 Walka Henryka (VII) Luksemburczyka o utrzymanie tronu niemieckiego * Ludwik Bawarski Wit-telsbach i próba opanowania sytuacji w Rzeszy; walka z Janem XXII * Pogłębienie się schizmy królewskiej w Niemczech; koronacja rzymska (z woli ludu) Ludwika II * Zjazd elektorów w Rhense w 1338 i wybór antykróla Karola Luksemburczyka * Złota Bulla z 1356 i wzrost znaczenia księstw elektorskich * Detronizacja Wacława Luksemburczyka i ponowny wybór Wittelsbacha * Daremne próby opanowania sytuacji w Rzeszy przez Ruprechta * Zygmunt Luksemburczyk; problem reformy państwa i Kościoła * Sobór w Konstancji, 1414-1418 i husytyzm 9. Utrwalenie się panowania Habsburgów 1439 - 1493 .... 40 Albrecht II, Fryderyk III * Prodynastyczna polityka Fryderyka III * Rozluźnienie spoistości Rzeszy * Próba reformy Rzeszy 10. Społeczeństwo, gospodarka i kultura od polowy XIII do polowy XV w .... 42 a. Sytuacja społeczna i polityczna .... 42 Ludność Rzeszy i jej skład społeczny * Struktura władzy w Rzeszy * Książęta elektorzy * Problem reformy Rzeszy b. Gospodarka - Hansa .... 45 Istota i organizacja Hanzy * Polityka Hanzy -337- c. Miasta i rycerstwo .... 46 Gospodarcza rola miast * Spadek znaczenia rycerstwa d. Kultura .... 47 Budownictwo * Twórczość artystyczna * Literatura i nauka * Integracyjna rola kultury ROZDZIAŁ III Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Austria i Prusy. 1493 - 1790/1792 .... 53 11. Rzesza do końca wojny trzydziestoletniej .... 55 a. Maksymilian I, Karol V. Reformacja .... 55 Reforma sądownictwa Rzeszy * Reforma finansowa; Reichstag * Koronacja Maksymiliana na cesarza z wyboru w 1508 * Reichstag koloński 1512; podział kraju na okręgi Rzeszy * Wybór na cesarza Karola V; kapitulacje wyborcze * Geneza i pojęcie reformacji * Społeczny i duchowy aspekt reformacji * Krytyka Rzymu * Aspekt gospodarczy reformacji * Humaniści niemieccy a reformacja * Luter * Poglądy teologiczne Lutra * Luter jako reformator * Reakcja Rzymu, zerwanie Lutra z Kościołem i jego ekskomunika * Edykt wormacki przeciwko Lutrowi z 25 maja 1521 * Radykalne ruchy w łonie reformacji * Powstanie rycerstwa i wojna chłopska * Sejm w Spirze 1529 iprotestacja ewangelików * Wyznanie Augsburskie 1530 * Związek Szmalkaldzki * Koncentracja sił katolickich przeciwko protestantom * Sprawa Filipa Heskiego * Śmierć Lutra i wybuch wojny szmalkaldzkiej * Polityka Karola V * Układ pasawski 1552 * Pokój religijny wAugsburgu 1555 * Wpływ reformacji na rozwój kultury niemieckiej * Podział wyznaniowy Niemiec 1555 b. Rzesza pod znakiem walk wyznaniowych i prób wewnętrznej reformy (kontrreformacja i wojna trzydziestolenia) .... 71 Landeskirchentum - Kościoły krajowe * Dalsza reforma administracyjna Rzeszy * Próba centralizacji władzy w Rzeszy za Maksymiliana II * Niekuteczność pokoju religijnego w Augsbur-gu 1555 * Prawo veta stanów w sprawach finansowych Rzeszy * Unia - związek obronny protestantów 1608 i Liga katolicka 1609 * List Majestatyczny Rudolfa II1609 * Obozy wyzna-niowo-polityczne w przededniu wybuchu wojny trzydziestoletniej * Cztery etapy wojny trzydziestoletniej * Etap szwedzko-palatyński * Detronizacja Ferdynanda I oraz wybór Fryderyka V, elektora Palatynatu na króla (zimowego) * Bitwa pod Białą Górą 8 listopada 1620 * Ujarzmienie Czech przez Habsburgów * Etap duńsko-dolnosaksoński * Etap szwedzki * Edykt restytucyjny z 1629 * Sojusz Francji ze Szwecją 1631 * Sukcesy militarne Gustawa Adolfa * Kontrofensywa Wallensteina i pokój praski * Etap szwedzko-francuski 12. Pokój westfalski i następstwa wojny trzydziestoletniej .... 80 Pokój Westfalski 1648 i jego następstwa międzynarodowe * Znaczenie pokoju westfalskiego dla Rzeszy * Gospodarcze i demograficzne następstwa wojny trzydziestoletniej * Następstwa moralne -338- 13. Myśl niemiecka od Leibniza do Kanta .... 82 a. Filozofia .... 82 Gottfried Wilhelm Leibniz * Christian Wolff * Samuel Pufendorf i Christian Thomasius * Oświecenie niemieckie a problem ustroju Rzeszy. Immanuel Kant * Wpływ filozofii Kanta na mentalność niemiecką b. Literatura .... 87 Gotthold Ephraim Lessing * Johann Gottfried Herder * Okres burzy i naporu * Johann Wolfgang Goethe * Friedrich Schiller 14. Rzesza od pokoju westfalskiego do rewolucji francuskiej .... 91 a. Walka o jedność Rzeszy i początki polaryzacji wpływów między monarchię habsburską i Prusy .... 91 Sejm nieustający i ponawiane reformy administracyjne * Rozdarcie Rzeszy po śmierci Fryderyka III; Związek Reński * Cesarz miedzy suwerennościowymi aspiracjami książąt, a naporem tureckim i ekspansjonizmem francuskim * Stowarzyszenie Frankfurckie i Luksemburskie Przymierze * Porozumienie magdeburskie 1688 * Pokój w Rijswijk 1697 i jego następstwa * Awans domu brandenburskiego i powstanie Prus * Monarchia habsburska na początku XVIII w. * Sankcja pragmatyczna - unia realna * Pozostałe państwa Rzeszy; sytuacja polityczna i gospodarcza * Bawaria * Państewka duchowne - Pfaffengasse * Febronianizm i Punktacja emska 1786 * Saksonia elektorska i Hanower * Wolne miasta b. Rywalizacja Austrii i Prus w Rzeszy. Maria Teresa, Józef II i Fryderyk II___98 Terezjanizm ijózefinizm * Reforma prawa * Reforma szkolnictwa * Reformy ustrojowe * System władzy w Prusach za Fryderyka I i Fryderyka Wilhelma I * Organizacja armii * Administracja i model etyczno-religijny społeczeństwa * Liberalizm Fryderyka (II) jako następcy tronu * Reformy wewnętrzne Fryderyka II * Polityka zagraniczna. Śląsk przedmiotem przetargów * Traktat wrocławski 1742 oddający Prusom Śląsk; Pokój berliński * Ponowna wojna z Austrią; pokój drezdeński 1745 * Koniec wojny o sukcesję; pokój akwizgrański * „Blitzkrieg" Fryderyka II z Saksonią 1756. Początek wojny siedmioletniej * Potępienie zaboru Saksonii przez Reichstag 1757. Armia Rzeszy * Wojna Prus z koalicją * Pokój hubertsburski 1763 c. Kryzys frydrycjańskich Prus. Fryderyk Wilhelm II .... 108 Złagodzenie absolutyzmu za Fryderyka Wilhemla II * Powszechne Prawo Krajowe * Pseudo-mistycyzm króla ROZDZIAŁ IV Niemcy od rewolucji francuskiej do Wiosny Ludów. 1789/92-1848 .... 111 15. Rewolucja francuska a sytuacja wewnętrzna Niemiec .... 113 Niemcy a hasła rewolucyjne * Prusy w czasie pierwszej wojny koalicyjnej * Austria i reszta Rzeszy w czasie pierwszej wojny koalicyjnej. Pokój w Campo Formio -339- 16. Niemcy w epoce napoleońskiej do pokoju tylżyckiego 1807 .... 115 Druga wojna koalicyjna i postanowienia Głównej Deputacji Rzeszy * Sytuacja Kościoła katolickiego po Wielkiej Sekularyzacji 1803 * Trzecia wojna koalicyjna i klęska Austrii oraz Rosji pod Au-sterlitz * Powstanie Związku Reńskiego. Dominacja Napoleona w Rzeszy i koniec Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego * Klęska Prus w czwartej koalicji interwencyjnej, Jena, Au-erstaedt * Traktat tylżycki 1807 17. Niemcy w dobie dominacji francuskiej .... 118 Kryzys państwowy i narodowy Niemiec w epoce napoleońskiej * Rola Kodeksu Napoleona * Reformy napoleońskie w Bawarii, Wirtembergii i Badenii * Reformy ustrojowe Hardenberga i Steina * Reforma włościańska * Samorząd miast * Reforma administracji państwowej * Sekularyzacja dóbr kościelnych i kontynuacja reformy wsi * Reforma wojska; Gerhard Scharnhorst * Kultura i oświata * Ruch przebudzeniowy. Johann Gottlieb Fichte * Zadania szkół i uniwersytetów. Wilhelm von Humboldt * Antynapoleoński ruch oporu * Klęska Austrii; pokój w Schönbrunn * Projekty zjednoczeniowe Niemiec Karla Steina. Wojna wyzwoleńcza * Upadek Związku Reńskiego i I pokój paryski 1814 18. Kongres Wiedeński, Związek Niemiecki i losy państw niemieckich w dobie Restauracji .... 125 Restauracja w zastosowaniu do Niemiec * Granice niemieckie po 1815 * Związek Niemiecki * Bundestag * Związek Niemiecki krokiem w kierunku zjednoczenia Niemiec * Pruska i austriacka idea zjednoczenia Niemiec * Ponadpaństwowe inicjatywy zjednoczeniowe * Unia pruska między luteranami i kalwinistami * Utworzenie w 1817 Pruskiej Rady Państwa. Beamtenparlament * System metternichowski w Austrii * Burżuazyjne koncepcje reform ustrojowych * Konstytucje niemieckie czasu Restauracji * Postanowienia karlsbadzkie * Wiener Schlussakte 1820. Dążenie do zneutralizowania przewagi Prus * Prusy dystansujące Austrię jako silę wiodącą ku zjednoczeniu 19. Związek Niemiecki przed Marcem (1832-1847). Niemiecka Unia Celna .... 131 Niemiecka Unia Celna 1833 pod egidą Prus * Rozwój przemysłowy i jego konsekwencje społeczne * Początki ruchu robotniczego * Reakcja państwa, liberałowie a demokracja * Hegel a państwowość niemiecka * Spór koloński * Fryderyk Wilhelm IV i zmiana polityki kościelnej Prus * Vereinigter Landtag 1847 * Kryzys państwa na tle przemian spoleczno-gospodarczych * Antynomia między konserwatywnym państwem a dynamizmem liberałów ROZDZIAŁ V Rewolucje, reakcja i rozwiązanie Kwestii Niemieckiej 1848-1870 .... 139 20. Rewolucje 1848 w krajach niemieckich .... 141 Społeczno-gospodarcze podłoże rewolucji 1848 * Pierwsza faza rewolucji w Austrii * Rewolucja w Berlinie * Sprawa polska i powstanie poznańskie * Pozorne ustępstwa rządów. Wrogość liberałów wobec demokracji. Użycie siły przeciw próbom zmiany ustroju * Parlament ogólnoniemiecki we Frankfurcie nad Menem widownią rywalizacji prusko-austriackiej * Parlament frankfurcki -problem programu politycznego * Sprawa Schlezwiku i Holsztynu - kamieniem niezgody między liberałami i demokratami * Demokraci i liberałowie - dwie przeciwne koncepcje ustrojowe zjednoczenia Niemiec -340- 21. Pacyfikacja w Prusach i ich policyjna rola w Związku .... 145 Parlament pruski w obliczu reakcji rządu * Rozwiązanie parlamentu i oktrojowanie konstytucji z 5 grudnia 1848. Konstytucja z 31 stycznia 1850 * Konstytucja ogólnoniemiecka z 28 marca 1849 * Słabość parlamentów i inicjatywy reformistyczne rządów jako środek gaszenia nastrojów rewolucyjnych * Polityka socjalna Prus * Burżuazja pruska po stronie konserwatywnego rządu * Próby utrwalenia systemu konstytucyjnego przez demokratów w mniejszych państwach niemieckich * Prusy żandarmem państw niemieckich 22. Finał Wiosny Ludów w monarchii habsburskiej .... 149 Problemy narodowościowe w monarchii habsburskiej * Problemy społeczne * Sprawa chłopska w Austrii * Przemoc wobec ruchów narodowych i aspiracji liberalnych * Parlament i konstytucja; niepokoje w Wiedniu * Powstanie wiedeńskie jako reakcja na wysłanie wojsk przeciwko Węgrom * Parlament kromieryski; koncepcja federacyjna i centralistyczna państwa * Konstytucja oktrojowana z 4 marca 1849 23. Związek Niemiecki w latach 1849-1850 .... 152 Próba sił miedzy Prusami i Austrią na terenie Związku Niemieckiego * Państwa niemieckie za równowagą sil * Stanowisko Rosji wobec hegemonii Prus w Niemczech i sprawa Holsztynu * Konferencja 1851 w Dreźnie. Przywrócenie Związku Niemieckiego * Przyczyny upadku rewolucji 1848 24. Czas reakcji i rywalizacji (Dualizm prusko-austriacki) .... 154 Walka o hegemonię gospodarczą między Prusami i Austrią * Podłoże kulturalne procesu zjednoczeniowego * Pólnocnoniemiecki Związek Podatkowy i Niemiecka Unia Celna * Chybiona próba stworzenia trzeciej siły na drodze do zjednoczenia Niemiec; początki rządów w Prusach Wilhelma I; nowa era * Klęska Austrii w wojnie z Sardynią i Francją w 1859 i spadek jej autorytetu w Niemczech; Austria państwem konstytucyjnym * Cel polityki bismarckowskiej - eliminacja Austrii z procesu zjednoczeniowego * Parlament kulą u nogi Bismarcka * Kompromitacja Austrii w sporze o księstwa Szlezwiku i Holsztynu * Przymierze Prus z Wiochami * Wojna prusko-austriacka * Eliminacja Austrii z tzw. kwestii niemieckiej. Absolutna dominacja Prus * Powstanie partii narodowych liberałów popierającej Bismarcka; nowe nabytki terytorialne Prus * Związek Pólnocno-Niemiecki i Parlament Celny * Reorganizacja ustrojowa Austrii. Austro-Węgry 25. Wojna prusko-francuska i powstanie Cesarstwa Niemieckiego .... 160 Depesza emska i jej następstwa * Działania wojenne * Proklamowanie Cesarstwa Niemieckiego ROZDZIAŁ VI Cesarstwo Niemieckie 1871-1918 .... 163 26. Rzesza Niemiecka: struktura i miejsce w polityce europejskiej .... 165 Ustrój Rzeszy * Miejsce Prus w Rzeszy * Reichstag * Feudalne stosunki w Prusach * Napięcia społeczne w Rzeszy * Ugrupowania partyjne * Mały wpływ parlamentu ma władzę wykonawczą * Międzynarodowe położenie Rzeszy -341- 27. Polityka wewnętrzna Rzeszy w epoce bismarckowskiej .... 169 Rozwarstwienie społeczne Rzeszy * Gospodarka. Rola banków * Kryzys okresu założycielskiego (Gründerzeit) * Kryzys w rolnictwie * Kulturkampf. Geneza i istota * Ustawodawstwo kulturkampfu * Pragmatyka kulturkampfu * Skutki kulturkampfu dla sytuacji wewnętrznej Rzeszy * Zmiana kursu polityki Bismarcka od 1878 * Ruch robotniczy, socjaldemokracja i próby rozwiązań społecznych * Socjalistyczna Partia Robotnicza Niemiec. Program gotajski * Ustawa antysocjalistyczna 1878 * Ustawodawstwo społeczne w Rzeszy * Ocena Bismarcka 28. Rzesza wilhelmowska do wybuchu I wojny światowej .... 176 Ostatni cesarz: Wilhelm II * Niemcy trzecią potęgą przemysłową w świecie * Rozwój demograficzny * Wzrost stopy życiowej; zbliżenie między państwem a społeczeństwem; autorytet SPD * Dynamiczny rozwój instytucji społecznych * Elity władzy * Era Capriviego * Traktaty z Austro-Węgrami, Serbią i Rumunią * Ekspansja niemiecka skutkiem dynamiki rozwojowej. Kolonie * Treitschke i początki ofensywnego nacjonalizmu * Apoteoza rasy germańskiej w pseudonauce i sztuce (Chamberlain, Gobineau, Wagner) * Kanclerstwo Ho-henlohe 'go * Antybrytyjskie gesty w polityce kolonialnej i rozbudowa floty * Ostrożna polityka społeczna * Era Biilowa; wpływ burżuazji na politykę wewnętrzną i zagraniczną * Narastanie przeciwieństw na tle społecznym i ekonomicznym * Koniunkturalna zbieżność interesów Centrum i SPD hamulcem inicjatyw rządowych * Nieudana próba stworzenia większości parlamentarnej przeciw Centrum i SPD * Polityka antypolska * Afera Daily Telegraph * Bethmann-Hollweg; reforma finansów * Nowy układ sił politycznych w Rzeszy * Destabilizacja w polityce wewnętrznej i zagranicznej * Wojna nieuniknioną konsekwencją prosperity? 29. I wojna światowa .... 188 Mord w Sarajewie * Ultimatum wobec Serbii * Wypowiedzenie Serbii wojny przez Austrię * Przystąpienie do wojny Rosji, Francji i Wielkiej Brytanii; pogwałcenie przez Rzeszę neutralności Belgii * Proporcje sił * Niemiecka koncepcja wojny; problem zaopatrzenia * Lewica wobec wojny * Wojna na dwa fronty * Plan Schlieffena zmodyfikowany przez Moltkego * Walki w Prusach Wschodnich. Tannenberg * Bitwa nad Marną 1914 * Wojna pozycyjna na zachodzie * Bitwa o Verdun 1916 * Bitwa nad Sommą 1916; Skagerrak * Zastosowanie czołgów i samolotów. Bombardowania z zeppelinów * Sukcesy na froncie wschodnim * Walki na Bałkanach i froncie włoskim * Wojna w koloniach * Bilans sił Państw Centralnych pod koniec 1916 * Niepowodzenie Ententy w 1917 * Trudności wewnętrzne Niemiec i ich skłonność do pokoju * Ofensywa lewicy * Przewrót lutowy 1917 w Rosji i zawieszenie broni w październiku * Negocjacje pokojowe w Brześciu, grudzień 1917 * Pokój brzeski * Niemieckie inicjatywy pokojowe i reakcja Ententy * „Ostatnia karta" niemiecka, totalna wojna podwodna * Nota Wilsona i wojenne cele Ententy * Rozszerzenie Ententy; stanowisko Au-stro-Węgier wobec wojny * Rezolucja pokojowa Reichstagu z lipca 1917 * Inicjatywa pokojowa Benedykta XV * Walki na Zachodzie 1918 * Cztery ofensywy niemieckie * Kontrofensywa państw Ententy * Sztab niemiecki stwierdza niemożność kontynuowania wojny. Separatystyczna prośba o pokój Austro-Węgier * Kroki pokojowe Niemiec * Wybuch rewolucji w Niemczech; abdykacja Wilhelma II; socjaldemokrata Friedrich Ebert kanclerzem * Wstępne warunki pokojowe -342- ROZDZIAŁ VII Traktat wersalski i Republika Weimarska. 1919-1933 .... 207 30. Konferencja pokojowa w Wersalu i jej skutki dla Niemiec .... 209 Żądania Francji wobec Niemiec * Różnice zdań w łonie Ententy na temat losu Niemiec * Problem miejsca Niemiec w Europie * Strefy okupacyjne * Granice Niemiec a sprawa Polski * Ograniczenia Niemiec w dziedzinie wojskowej * Reparacje wojenne * Podpisanie traktatu wersalskiego 31. Republika Weimarska .... 213 Niemcy republiką * Ebert i SPD przeciw rewolucji komunistycznej * Porozumienie Stinnes-Legien * Kongres Rad Robotniczych i Żołnierskich. Zwycięstwo koncepcji socjaldemokratycznej * Powstanie berlińskie Spartakusa w styczniu 1919; Freikorps i Grenzschutz * Wybory 1919; koalicja weimarska i konstytucja weimarska * Republika - dziecko niechciane * Rola partii w życiu politycznym Niemiec * Rozpad koalicji weimarskiej i rządy mniejszościowe * Tęsknota za silną władzą * Powstanie Komunistycznej Partii Niemiec, 1920 * SPD najsilniejszą partią bez możliwości utworzenia scalonego frontu ludowego * Centrum - partią współodpowiedzialną za Republikę * Liberałowie, partia schodząca ze sceny * Rozbicie konserwatystów - secesja Hugenberga - i ich antyrepublikanizm * NSDAP - zlewisko zawiedzionych i niezadowolonych * Powszechna opozycja antywersalska * Pucz Kappa * Zajęcie Zagłębia Ruhry w 1923 przez Belgię i Francję * Bierny opór i jego skutki gospodarcze * Wielka koalicja Stresemanna * Pucz Hitlera 1923 * Polityka zagraniczna Streseman-na; pojednanie na Zachodzie, irredenta na Wschodzie * Rapallo 1922, udana próba wyjścia z izolacji * Locarno 1925; możliwość rewizji granic wschodnich * Plan Dawesa 1924 i Younga 1929; Niemcy w Lidze Narodów * NSDAP wchodzi na scenę polityczną Niemiec. Autorytet Hindenburga i populistyczny program Hitlera * Przemiany w mentalności społecznej Niemców * Życie kulturalne. Żródla postaw ideologicznych * Koniec ekspresjonizmu i początek nowej rzeczowości * Nowa obyczajowość * Laicyzacja życia przy intensyfikacji oddziaływania kościelnego (organizacje) * Wzrost nacjonalizmu i szukanie korzeni klęski oraz dróg odnowy * Polityczny i gospodarczy impas ostatnich lat Republiki Weimarskiej * Rząd prezydencki Henryka Briininga * Pierwszy sukces wyborczy NSDAP w 1930 * Moratorium Hoovera 1931 i umorzenie długów niemieckich 1932 * Front Harzburski. NSDAP najsilniejszą partią, 1932 * Kanclerstwo Papena RODZIAŁ VIII III Rzesza. 1933-1945 .... 231 32. Przejęcie władzy przez Hitlera i rewolucja po przewrocie .... 233 Adolf Hitler kanclerzem. Ruch hitlerowski; zasada wodzostwa * Program Hitlera a oczekiwania konserwatystów * Wybory 5 marca 1933 i „rewolucja" nazistowska * Obozy koncentracyjne * System monopartyjny i rola Reichstagu. Duch Poczdamu przeciwko duchowi Weimaru. Rzesza wielkoniemiecka i zmiany ustrojowe * Proces ujednolicania - Gleichschaltung * Wychowanie w duchu ideologii nazistowsko-nacjonalistycznej * Ożywienie gospodarcze, skutkiem planów wojennych. Czteroletni plan przygotowania do wojny * Polityka zagraniczna III Rzeszy. Przygotowanie agresji * Społeczne poparcie dla reżimu * Kościół katolicki * Kościół ewangelicki * Indoktrynacja społeczeństwa, nowa kultura * Sztuka w służbie III Rzeszy * Noc długich noży 30 czerwca 1934 * Propaganda * Antysemityzm * Terror policyjny * Podwójna administracja: państwowa i partyjna * Prawodawstwo pracy * Zerwanie traktatu lokarneńskiego i militaryzacja Nadrenii; Oś -343- Rzym-Berlin; groźba użycia siły w stosunku do Austrii i Czechosłowacji * Opanowanie przez Hitlera resortu spraw zagranicznych i wojska * Prowokacja Henleina w Sudetach i interwencja Hitlera. Konferencja monachijska * Okupacja Czechosłowacji; żądania wobec Polski; aneksja Kłajpedy * Pakt Mołotow-Ribbentrop z 23 sierpnia 1939 * Polska celem ataku przed Francją 33. II wojna światowa .... 247 Zaatakowanie Polski * Wypowiedzenie Niemcom wojny przez Anglią i Francją * Walki w Polsce. Kapitulacja. Rząd polski na wychodźstwie * Wspólna granica niemiecko-sowiecka * Polnischer Reststaat; próby zawarcia pokoju na Zachodzie * Losy ziem polskich pod okupacją niemiecką * Ziemie polskie w niemieckich planach strategicznych * Zaatakowanie Skandynawii * Wojna na Zachodzie * Oko w oko z Wielką Brytanią * Śródziemnomorski teatr wojny * Front wschodni. Kampania letnia 1941 * Na drodze do Tysiącletniej Rzeszy * Ofensywa południowa - Stalingrad * Front wioski * Kampania roku 1944 na Wschodzie i Zachodzie * Konferencja jałtańska i powojenne losy Niemiec * Próba obalenia Hitlera, zamach 20 lipca 1944 * Ostatnia faza wojny i kapitulacja Niemiec ROZDZIAŁ IX Niemcy powojenne. 1945-2002 .... 269 34. Dziedzictwo wojny .... 271 Strefy okupacyjne * Konferencja poczdamska * Problem ustroju powojennych Niemiec * Osądzenie zbrodniarzy wojennych * Rozwój życia politycznego w powojennych Niemczech * Proces scalania trzech stref zachodnich * Blokada Berlina - most powietrzny * Jedno czy dwa państwa niemieckie? * Losy strefy sowieckiej - Niemiecka Republika Demokratyczna * Niemiecka Republika Federalna - konstytucja i ustrój * Era Adenauera * NRD: polityka wewnętrzna i stosunki z RFN do roku 1972 * Wielka koalicja * Koalicja SPD/FDP - walka o nowy kształt polityki zagranicznej RFN * Trudne dziesięciolecie 1972-1982 * NRD - era Honeckera 35. Zjednoczenie .... 302 Niemcy Helmuta Kohla * Male kroki ku jedności Wybór zalecanych lektur .... 315 Cesarze, królowie, prezydenci, kanclerze i premierzy 843-2002 .... 316 Indeks nazwisk .... 321 Spis ilustracji .... 331 Spis map .... 335 -344-