CRACOVIANA SERIA II LUDZIE I WYDARZENIA Stanisław Chemicz PIŁKA NOŻNA W OKUPOWANYM KRAKOWIE WYDAWNICTWO LITERACKIE KRAKÓW <3 Copyright by Wydawnictwo Literackie, Kraków 1982 I Obwolutę i tłoczenie wg projektu Janusza Bruchnalskiego wykonała Pracownia Graficzna WL Redaktor techniczny Bożena Korbut Printed in Poland Wydawnictwo Literackie, Kraków 1982 Wyd. I. Nakład 10 000+283 egz. Ark. wyd. 11,7. Ark druk. 20.75. Papier druk. mat. ki. V, 70X100 cm, 70 g. Oddano do składania 25 VII 1981. Podpisano do druku 24 II 1982. Druk ukończono w marcu 1982. Zam. nr 2906 81 K-8/24 Drukarnia Wydawnicza, Kraków, ul. Wadowicka 8 ISBN 83-08-00775-9 W S T Ę P ) coś fantastycznego. Wychodząc ; miałem wrażenia, że wypeł-iowiazek czy uprawiam zawód. Po prostu W ciągu całej mojej pierwszoligowej 75 rozegranych meczów) ani razu nie zdarzvlo się. b\m nie wychodził na boisko z radością. e»zta powiedzieć, że miałem dużo Przychodząc do Cracovii znalazłem się nie tylko w dobrej, aie i w młodej drużynie. Trafiłem na atmosferę przyjemną, ciepłą, peiną serdeczności. Kierował zaś nami człowiek, dla którego mam wiele szacunku i sympatii, trener wysokiej klasy, Adam Niemiec, łączący znajomość techniki ze znajomością psychologii: znał psychikę zawodników, widzów, kierownictwa. Umial do nas mówić, podniecać nas do walki w sposób niedostrzegalny, zmuszać do dawania z siebie wszystkiego. Odkąd miałem do czynie- 5 nia z piłką, nie spotkałem lepszego znawcy tej dyscypliny sportu, lepszego znawcy piłkarzy niż Adam Niemiec. Zetknięcie z tym człowiekiem i opanowywanie kunsztu piłkarskiego pod jego kierunkiem było jednym z najważniejszych momentów w moim życiu. Podkreślam: w moim życiu, a nie tylko w mojej karierze. Wpływ bowiem trenera i jego cenne rady nie ograniczały się tylko do boiska. Korzystałem również z jego ogromnego doświadczenia życiowego. Wiedziałem, że kariera sportowca jest krótka i że aby do czegoś dojść, trzeba prowadzić życie bardzo zorganizowane. Zawsze miałem przed oczyma konkretne przykłady graczy dużej klasy, słynnych internacjonałów, eliminowanych z gry przez kontuzje, szukających potem swego miejsca w życiu r nie znajdujących go, wegetujących. Mnie się udało. Po zakończeniu kariery piłkarskiej rozpocząłem w roku 1973 studia na Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, a jednocześnie znalazłem zatrudnienie jako trener zespołu juniorów Cracovii. W dwa lata później zostałem dokooptowany z ramienia Cracovii do komitetu organizującego od r. 1974 z inicjatywy redakcji „Tempa" mecz o Herbową Tarczę Krakowa pomiędzy Wisłą i Cracovią dla upamiętnienia pierwszego 6 po oswobodzeniu miasta w r. 1945 spotkania między tymi drużynami. Będąc na zebraniu roboczym klubów przysłuchiwałem się dyskusji na temat tamtego historycznego meczu, a także okoliczności, w jakich do niego doszło. I wówczas nasunęła mi się myśl, by napisać coś w rodzaju monografii o piłce nożnej w okupowanym Krakowie. Niewiele jest na ten temat materiału drukowanego, świadkowie powoli, ale nieuchronnie - czas najwyższy zająć się tą sprawą. ;dy przystąpiłem do zbierania materia-? w kontaktach z ludźmi dzieliłem się (bo trzeba przyznać, że zadanie wnet nnie pochłonęło bez reszty), widziałem, że moi rozmówcy patrzą na mnie z niedowierzaniem, - To bardzo ciekawy, - w duchu skazują mnie na porażkę, , natrafiłem na poważne trudności. Wiele druków jest niedostępnych, w zbiorach publicznych brak pełnych kompletów odpowiednich wydawnictw i akt, dotarcie do ocalałych egzemplarzy też było niełatwe, ponieważ znajdowały się w prywatnych zbiorach, poza tym wobec znacznego upływu czasu i śmierci wielu bezpośrednich uczestników tamtych wydarzeń nie zawsze miałem możność ustalenia i sprawdzenia jakże nieraz ważnych szczegółów. Wiedzę o okupacji część osób zajmujących 7 się jej dziejami czerpać może z autopsji — własna pamięć, doświadczenie i przeżycie wzbogacają w tym wypadku źródła historyczne. Jestem w sytuacji odmiennej, bo nie tylko nie mieszkałem w tamtych latach w Krakowie, ale będąc wówczas dzieckiem, świadomie tych lat przeżyć nie mogłem. Trudno jednoznacznie ocenić, czy teraz utrudnia mi to, czy — przeciwnie — ułatwia wykonanie podjętego zadania. Utrudnia niewątpliwie nie tylko zrozumienie, ale i uchwycenie atmosfery owych lat oraz stylu gry ówczesnego piłkarstwa krakowskiego. Z tego też względu tak często oddaję głos samym źródłom, dokumentom, relacjom świadków tamtych dni. Ułatwia na pewno obiektywizację wielu sądów i spojrzeń. Charakteryzując pokrótce materiał źródłowy wykorzystany przy pisaniu niniejszej książki, na pierwszym miejscu wymienię druki konspiracyjne — drukowane przez Karola Kozłowskiego, jednego z najlepszych fachowców drukarni Uniwersytetu Jagiellońskiego. W moich zbiorach znajdują się następujące druki dotyczące okupacyjnych mistrzostw Krakowa: Sprawozdanie kierownictwa turnieju piłkarskiego o mistrzostzoo parku Jwuenia na rok 1940; komunikaty kierownictwa rozgrywek piłkarskich od nr 1 do nr 6; Sprawozdanie kierownictwa turnieju pi/karskiego o mistrzostwo zespołowe parku Juvenia na rok 1941; Sprawozdanie kierownictwa turnieju piłki 8 nożnej o mistrzostwo Krakowa w roku 1943; sprawozdanie kolegium sędziów; terminarze rozgrywek; okólniki; deklaracje; dyplomy; uchwała Krakowskiego Kolegium Sędziów w sprawie rozłamu w pilkarstwie krakowskim; Regulamin turnieju piłkarskiego o mistrzostwo zespołoiue parku Jureuia na rok 1941; Regulamin rozgrywek piłkarskich iv roku 1944; Regulamin kierownictwa rozgrywek piłkarskich w roku 1944; wykaz kierowników drużyn piłkarskich uczestniczących -.trzostwach Krakowa w latach 1940, 1941, w ykaz zawodników - - uczestników me-i mistrzostwo Krakowa w lali, 1943; sprawozdania z posie-kierownictwa rozgrywek piłkarskich w la-! 9 11. Druki te są ważnymi dokumen-dziejów nie tylko krakowskiego sportu, lrstwa krakowskiego w konspiracji. kategorii należą źródła nie druko-?j epoki: odpowiedź red. Włodzi-Jługoszewskiego w „Gońcu Krakowskim" z dnia 10 września 1940 roku na zapytanie Aleksandra Wódki; odpowiedź Sportiuhrera dra Niffke na list A. Wódki z dnia 5 marca 1941 roku; końcowa tabela zawodów o mistrzostwo Krakowa w roku 1940; pisma zarządów RzKS Juvenia i Bocheńskiego Klubu Sportowego do kierownictwa rozgrywek piłkarskich z 12 i 13 maja 1944 roku; pismo Rady Głównej Opiekuńczej 9 do Krakowskiego Kolegium Sędziów z dnia 7 stycznia 1944 roku; pismo Komendy Milicji Polskiej miasta Krakowa z 1945 roku; zaświadczenie Komendy Milicji Polskiej m. Krakowa z dnia 25 stycznia 1945 roku; upoważnienie Wojewódzkiej Rady Narodowej z dnia 31 stycznia 1945 roku; zaświadczenie pełnomocnika Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża z dnia 29 stycznia 1945 roku oraz wiele innych cennych dokumentów z tamtych dni. Nie ulega wątpliwości, że typ i charakter materiałów źródłowych rzutować będzie bardzo wyraźnie na sposób prezentacji przeze mnie wielu zagadnień dotyczących krakowskiej piłki nożnej podczas okupacji hitlerowskiej. Mam jednak nadzieję, że w przedstawionych tu wydarzeniach uważny czytelnik odnajdzie wiele nie znanych mu szczegółów, wzbogacając swą wiedzę o latach drugiej wojny i o sporcie piłkarskim w tamtym czasie. Książka ta jest skróconą i zmodyfikowaną wersją rozprawy doktorskiej, pisanej pod kierunkiem naukowym doc. dr. hab. Kazimierza Topo-rowicza i jego opiece oraz wskazówkom zawdzięcza głównie swój obecny kształt. Poczuwam się również do miłego obowiązku wyrażenia swojej wdzięczności pp. Anieli Jesionkowej, Janowi Prządzie, Antoniemu Targoszowi, Aleksandrowi 10 Wódce i Mieczysławowi Zającowi za udostępnienie materiałów źródłowych i udzielenie cennych uwag dotyczących omawianego tematu. Autor ROK 1939 Jaki był stan organizacyjny krakowskiego piłkarstwa w roku 1939, przed wybuchem drugiej wojny światowej? Wszyscy pamiętamy o szczególnej roli, jaką Kraków odegrał w hi storii piłkarstwa polskiego, o tym, że nie km inny, tylko piłkarze naszego miasta wyprowadzili polski futbol na stadiony niemal wszystkich stolic europejskich, wiemy też, że w niewielkim dobranym gronie drużyn tworzących ligę państwową pierwsze skrzypce grały przez długie lata kluby z podwawelskiego grodu. Śledząc zaś statystyki Polskiego Związku Piłki Nożnej, łatwo zauważymy, że w latach dwudziestych Krakowski Okręgowy Związek Piłki Nożnej był najsilniejszym również liczebnie związkiem okręgowym w Polsce. Przewaga ta, początkowo olbrzymia, z upływem czasu malała i po roku 1930 KOZPN stał się już pod względem liczby członków okręgiem 12 przeciętnym, zajmując w Polsce miejsce czwarte—szóste. Był to rezultat częstych zmian tak co do terytorium okręgu, jak i struktury organizacyjnej, zmian utrudniających wewnętrzną konsolidacje krakowskiego pilkarstwa i jego rozwój sportowy. Struktura organizacyjna marnego zarządu KOZPN w roku 1939 była pod wielu względami podobna do dzisiejszej. W jego ramach działał np. Wydział Gier i Dyscypliny, Wydział Propa-indy oraz autonomiczne Kolegium Sędziów. OZPN w tym roku tworzyli: prezes — en. Bernard Mond, wiceprezesi dr Adam Obru-banski, kpt. Babirecki i dr Narcyz Michałowski, Andrzej Rutkowski, przewodniczący Kolegium Sędziów - - Stanisław Filip-icwicz, przewodnicząc.' Komisji Rewizyjnej — Stanisław Pi^.huiger, przewodniczący Wydziału er/y Schrott, wreszcie członkowie - Jan Dębowski, Czesław Dclekta, vOz:ei i Piotr Niemczykiewicz1. W roku wybuchu drugiej wojny światowej Krakowski Okręgowy Związek Piłki Nożnej rejestrował około 4800 zawodników zrzeszonych w 64 klubach, które stosownie do wyszkolenia i umiejętności swych graczy toczyły walkę o prymat w kilku ligach i klasach. A więc przede wszystkim liga państwowa, złożona z dziesięciu klubów, które rozgrywały 13 mecze systemem wiosna—jesień. Wśród tych dziesięciu klubów były aż trzy drużyny krakowskie: Cracovia, Garbarnia i Wisła. O tym, jak walczyły one w roku 1939 do końca sierpnia, w którym to czasie nie tylko ukończono rundę wiosenną, ale rozegrano też kilka kolejek rundy jesiennej, świadczy poniższa tabela2, obrazująca stan aktualny w dniu 1 września tego roku: gry punkty bramki 1. Ruch Chorzów 14 18 50:23 2. Wisła Kraków 12 16 31:20 3. Pogoń Lwów 13 16 27:22 4. AKS Chorzów 12 15 30:14 5. Warta Poznań 12 15 34:20 6. Polonia Warszawa 12 12 28:28 7. Cracovia 13 12 23:32 8. Garbarnia Kraków 13 10 17:32 9. Warszawianka 11 5 16:29 10. Union-Touring Łódź 12 3 15:51 W sezonie tym w drużynach krakowskich grali następujący zawodnicy: Cracovia: Pawłowski, Lasota, Góra, Pająk, Hi-żyk, Jabłoński I, Madryga, Bartyzel, Młynarek, Korbas, Szeliga, Zembaczyński, Grunberg, Myszkowski, Radwański. Garbarnia: Jakubik, Madejski, Piątek, Stan-kusz I, Wilczkiewicz, Lesiak, Soldan, Tylek, Pirowski, Mazurek, Wróbel, Pazurek II, 14 Skóra, Ignaczak, Nowak, Polus, Skrzyński, Kopecki. Wisła: Koczwara, Brudny, Jurowicz, Szumilas, Serafin, Kotlarczyk II, Gierczyński, Lęgu tko, Liszka, Giergiel, Cholewa, Gracz, Wożniak, Hausner, Obtułowicz II, Filek II. Jakie zaś kluby wchodziły w skład ligi okręgowej w roku 1939, dowiadujemy się z poniższej tabeli, rejestrującej stan faktyczny po zakończeniu rozgrywek w sezonie 1938/393: punkty bramki i. Fablok Chrzanów 36 70:26 ?-> Olsza 25 43:20 3 Krowodrza 22 35:30 4. Mościce Tarnów 21 48:38 5. Tarnovia 21 39:36 6 Chełmek 19 39:40 i Podgórze 18 37:26 o Grzegórzecki 16 26:49 9 Zwierzyniecki 10 25:44 10 Makkabi Kraków 15 25:46 ii. Korona 9 19:51 Tabela uwzględnia też wyniki uzyskane z rezerwami klubów ligowych. Należy bowiem zaznaczyć, że w rozgrywkach ligi okręgowej brały udział rezerwy klubów wchodzących w skład ligi państwowej, jednak punkty uzyskane w meczach 15 z tymi rezerwami zaliczały się tylko do rozgrywek o nagrodę KOZPN-u. Spotkania o mistrzostwo klasy A odbywały się w sezonie 1938,39 w siedmiu grupach: 1. I grupa krakowska: Bocheński, Czarni, Dąbski, ŻKS Hagibor, Łagiewianka, Łobzo-wianka, Prądniczanka, Rakowiczanka, Sparta, Volania. 2. II grupa krakowska: Bronowianka, Kabel, Legia, Nadwiślan, Nowowiejski, Prokocim, ŻKS Siła, Skawinka, Unia, Wawel. 3. Grupa chrzanowska: Azotania Jaworzno, Brygada, Fablok II Chrzanów, Szczakowianka, Trzebinia, Victoria Jaworzno, Związek Strzelecki Chełmek II. 4. Grupa tarnowska: Czarni Jasło, ŻKS Jutrzenka Tarnów, ŻKS Makkabi Jasło, ŻKS Makkabi Mielec, Metal Tarnów, Mościce Tarnów II, Okocimski Brzesko, Tarnovia II, Wisłoka Dębica, Związek Strzelecki Mielec. 5. Grupa podhalańska: Bar Kochba, Jaworzyna, Karpatia, Sandecja, Strzelecki KS. 6. Grupa bielska: Beskid Andrychów, Czarni Zabłocie, Grażyna Dziedzice, ŻKS Siła Za-błocie, Skawa Wadowice, Soła Oświęcim, Soła Żywioł Sturm Bielsko, Związek Strzelecki Cie- 7. Grupa kielecka: Granat Kielce, Stara- 16 chowice II, WKS Kielce, Zakłady Ostrowieckie, Związek Strzelecki Miechów. O wejście do ligi okręgowej walczyli mistrzowie tych siedmiu grup podzieleni na dwie grupy finałowe, po czym drużyny, które w tych grupach zajęły pierwsze miejsca, awansowały do ligi okręgowej grupy wschodniej i zachodniej. Do klasy B spadały drużyny, które zajęły ostatnie miejsca w swoich grupach. Klasa H składała się z pięciu grup: . Ctrupa krakowska: Juvenia, ŻKS Ju-, Plaszowianka, Pogoń Prokocim, Sokół orek. Yictoria Kobierzyn, Wieliczanka, Wisła eżanów, Wisła R/ąska, Wisła Zabierzów. . tarnowska: ZKS Gwiazda-Stern, ŻKS Samson oraz rezerwy drużyn klasy A. podhalańska: ŻKS Makkabi No- •\w Sącz I Podhale Nowy Targ, Olimpia oraz rezerw; dnr/.yn klasy A. bielska: Hejnał Kęty, Ustronie oraz rezerwy drużyn klasy A. 5. Grupa kielecka: Górnik Zagnańsk, KSO Ludwików, ŻKS Makkabi Kielce, Związek Strzelecki Ostrowiec Świętokrzyski. Do klasy A awansowali mistrzowie grup, do klasy C zaś spadały kluby, które zajęły ostatnie miejsca w swoich grupach. Klasa C dzieliła się na trzy grupy: 1. Grupa krakowska: Dąb, Prądnik, Sokół 2 Piłka nożna... 17 Wieliczka, Tęcza, Wisła Bielany, Wisła Mogiła, Wisła Przegorzały. 2. Grupa bielska: SKS Skoczów, TUR Kaniów oraz rezerw}' klasy B. 3. Grupa kielecka: ŻKS Hapoel Kielce, Orlicz Suchedniów, Strzelec Opatów, TUR Ostrowiec, Związek Strzelecki Iłża. Do klasy B awansowali mistrzowie poszczególnych grup. W zawodach rozgrywanych w klasach A, B, C oraz w lidze okręgowej o mistrzostwo okręgu obowiązywały obok ogólnych przepisów gry w piłkę nożną również postanowienia KOZPN-u na sezon 1939. Tak na przykład każdy klub nowo wstępujący do Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej musiał rozpocząć od walk w klasie najniższej i tylko wyjątkowo mógł być przydzielony do klasy wyższej (najwyżej do klasy A). Jeśli klub z jakichkolwiek powodów nie wziął udziału w mistrzostwach swej klasy, był następnego roku degradowany do klasy niższej. Klub klasy C był w takim wypadku skreślany z listy członków KOZPN. Zasady awansu i degradacji w poszczególnych klasach przy niejednakowej liczbie grup w tychże klasach wskazują na to, że władze piłkarskie dążyły do ograniczenia liczebności w klasach A i B. Mistrzowska drużyna ligi okręgowej była 18 obowiązana do wzięcia udziału w rozgrywkach o wejście do ligi państwowej, toczonych z mistrzami innych okręgów. Prócz rozgrywek o mistrzostwo w lidze okręgowej i w poszczególnych klasach rozgrywano też mistrzostwa juniorów, do których dopuszczono w sezonie 1938/39 chłopców urodzonych w latach 1920—1923. Do tych mistrzostw kluby ligi okręgowej i klasy A musiały zgłosić jedną drużynę, nie miały tego obowiązku kluby i pozostałych klas, choć również mogły zgłosić swoich juniorów. mych ciekawszych przepisów można wymienić ten, który określa! wysokość opłat sędziowskich. Wynosiły one: w lidze okręgowej 4 zł, w klasie A 2 zł, w klasie B i C 1 zł, w meczach juniorów 50 gr. Kaucje protestacyjne w r. 1938/39 przed-ljąco: liga okręgowa 7,50 zł, klasa A 5 zł, pozostałe klasy i juniorzy 3 zł. Wszystkie zawody rozpoczynały się najwcześniej o godzinie 9 rano, natomiast od 1 czerwca do 31 lipca zawody nie mogły się odbywać między godziną 11.00 a 14.30. Nie ulega wątpliwości, że ton piłkarstwu krakowskiemu nadawały w roku 1939 trzy kluby występujące w lidze państwowej. Inne, choć spełniały ważne zadanie w propagowaniu piłki nożnej, 19 nie mogły odegrać tak wielkiej roli, mając ograniczony zasięg oddziaływania, mniejszą liczbę zawodników i nieustanne kłopoty finansowe. Zarówno Cracovia, jak Garbarnia czy Wisła, cieszące się największą popularnością wśród krakowian, miały możliwość zdobycia funduszy z opłat za bilety wstępu na mecze. Bardzo często kluby znajdowały mecenasów i sympatyków, którzy wspierali je jakimiś sumami, ale to zdarzało się rzadko klubom peryferyjnym, skazanym przeważnie na wegetację. O jakiejkolwiek dotacji z budżetu państwowego nie było wówczas mowy. Rolę mecenasów spełniały czasem wielkie zakłady produkcyjne lub poważne organizacje społeczne. Na nich opierały swą egzystencję takie kluby, jak np. Garbarnia w Krakowie lub Fablok w Chrzanowie, a także mniej znane, choć wcale liczne drużyny tworzone przy Związku Strzeleckim. Szczególną grupę stanowiły w piłkarstwie krakowskim kluby żydowskie, których powstanie i istnienie było efektem z jednej strony separowania tej grupy narodowościowej od reszty społeczeństwa, z drugiej zaś wyrazem solidaryzmu wewnątrzgrupowego. Warto kilka słów poświęcić tym właśnie organizacjom sportowym, którym okupacja hitlerowska położyła ostateczny kres. Do wojny sport rozwijał się wśród Żydów krakowskich, stanowiących niemal trzecią część 20 całej ludności miasta, wcale bujnie. Uprawiali oni głównie piłkę nożną i tenis stołowy i w tej drugiej właśnie dyscyplinie uzyskiwali duże sukcesy, zdobywając tytuły mistrzowskie nawet w skali krajowej; występowali też z powodzeniem na arenie międzynarodowej. W krakowskiej piłce nożnej do wyróżniających się klubów należał Żydowski Klub Sportowy Makkabi, założony w roku 1909, uczestnik międzynarodowych turniejów sportowych, tzw. makkabiad, członek Wszechświatowej Organizacji dla Wychowania Fizycznego Młodzieży Żydowskiej. Bogaty ten klub, wspierany hojnie przez wielu sympatyków (niektórzy płacili nawet 100-złotowe miesięczne składki!), był doskonale wyposażony. W r. 1939 miał swoją siedzibę w sześciopokojowym lokalu przy ul. Mikołajskiej, znakomitą przystań wioślarską na bulwarze nadwiślańskim po stronie Dębnik powyżej mostu, boisko piłkarskie zaś przy ul. Koletek (obecnie boisko Nadwiślanu). ŻKS Makkabi brał udział w rozgrywkach mistrzowskich w lidze okręgowej, a w jego barwach występowali tacy utalentowani piłkarze, jak bramkarz Pemper, Landmann, Osiek, Haber, Sonnen-schein, Hauptman i lewoskrzydłowy Wohlfeiler, który marzył o grze w zespole Wisły \ Inne kluby żydowskie, skupiające głównie robotników, były o wiele uboższe, nie miały nawet własnych boisk i najczęściej rozgrywały 21 spotkania na boisku Olszy, położonym w bezpośrednim sąsiedztwie dzielnicy Kazimierz. Tu trzeba wymienić grające w klasie A Żydowsko--Robotniczy Klub Sportowy Siła i ŻKS Hagibor. W Sile występował znany piłkarz Grunberg, który przeszedł potem do Cracovii. W klasie B grała w r. 1939 ŻKS Jutrzenka, założona jeszcze przed pierwszą wojną światową przez dra Ludwika Gleinera. W rozgrywkach klasy C nie uczestniczyły w ostatnim przedwojennym sezonie dwa żydowskie kluby znane z okresu nieco wcześniejszego: ŻKS Hagadur i ŻKS Jehuda. Z wybijających się piłkarzy żydowskich, prócz już wymienionych, można jeszcze wspomnieć o lewoskrzydłowym Reisie z Hagaduru, bramkarzu Hermanie z tejże drużyny, Krum-holzu z Jutrzenki. Władysław Giergiel, znany krakowski piłkarz, były gracz Wisły, zapamiętał zawodnika nazwiskiem Schmachholz, bezrękie-go kalekę, który jako napastnik niezwykle silnie strzelający był postrachem bramkarzy. Drużyny żydowskie -— wspomina W. Giergiel — grały bardzo twardo, a zawodnicy, odznaczający się na ogół dużym temperamentem, łatwo dawali się ponosić nerwom. Zaczynały się wtedy gestykulacje, dyskusje, kłótnie, najczęściej z użyciem języka żargonowego, niezrozumiałego dla postronnych. Dla sędziego prowadzenie takich zawodów było wielce uciążliwe. 22 Tak w ogólnych zarysach przedstawiał się obraz krakowskiego piłkarstwa w chwili wybuchu drugiej wojny światowej. Nie doszło już do przewidzianego terminarzem ligowym na 3 września spotkania Cracovia — Wisła, które tak zapowiadał „Ilustrowany Kurier Codzienny" w numerze 240: Zbliża się dzień wielkich derbów piłkarskich, najbardziej zawsze emocjonujące spotkanie starych rywali Wisły i Cra-covii. Mimo obecnej zaognionej sytuacji mecz „czerwonych" z „biało-czerwonymi" zgromadzi w nadchodzącą niedzielę na boisku KS Cracovia na pewno tłumy sportowej publiczności, dla której nie istnieje żadna przeszkoda, gdy może zobaczyć walkę swych ulubieńców. Mecz Wisły z Cracovią rozegrany zostanie mimo wyjątkowych warunków przez drużyny w pełnych składach. Na szczególną uwagę zasługuje prawdziwie reprezentacyjna forma linii pomocy Cracovii, której gracze Jabłoński i Góra skutecznie bronili barw państwowych na ostatnim meczu z Węgrami w Warszawie. Jednakże w przeddzień meczu, 2 września, prezydent Krakowa zarządził mocą swej władzy natychmiastowe zawieszenie działalności wszelkich organizacji, a więc również sportowych. Nie potrzeba było zresztą nawet tego zakazu: wojna już zdążyła zdezorganizować całe życie miasta i zmienić plany niemal wszystkim jego mieszkańcom. Część graczy znalazła się w szeregach wojska, inni, otrzymawszy karty mobilizacyjne, szukali swych jednostek, jeszcze inni po prostu chro- 23 nili się przed wrogiem ucieczką na wschód. Spośród znanych piłkarzy walczyli z bronią w ręku w kampanii wrześniowej: z Wisły Michał Filek, Kazimierz Cisowski, Franciszek Gierczyński, Artur Woźniak, z Cracovii zaś Józef Pachla, Władysław Pawłowski i Zdzisław Skalski. Są to oczywiście nazwiska podane tylko przykładowo. Nie wszyscy z tych, którzy wówczas opuścili Kraków, wrócili w jego mury po tragicznym wrześniu. Jedni dostali się do niewoli, inni przekroczyli granice państwa i zostali internowani, ci zaś, którzy wrócili, niewiele myśleli o sporcie i piłce nożnej. Zresztą Niemcy zarekwirowali na swoje potrzeby stadiony Cracovii i Wisły przy Błoniach oraz boisko Olszy na Grzegórzkach. Uniknęły tego losu boiska znajdujące się na peryferiach miasta. Nie tylko stadiony zagarnęli Niemcy. W ręce ich dostał się też cały majątek ruchomy klubów ulokowany w pomieszczeniach stadionu. Wiśle co prawda udało się początkowo schować część wyposażenia w budynkach Wodociągów Miejskich, gdzie pracowała znaczna grupa sportowców tego klubu, ale kiedy w r. 1940 gestapo aresztowało dyrektora Wodociągów Tadeusza Orzel-skiego i przeprowadziło w tym przedsiębiorstwie szczegółową rewizję, znaleziony sprzęt sportowy uległ konfiskacie. Szczęśliwsza była Cracovia, której działacze zachowali liczne cenne nagrody, 24 puchary i pamiątkowe fotografie. Hokeista tego klubu, Władysław Michalik, uratował sprzęt hokejowy Cracovii i KOZHL. Razem z innym działaczem hokejowym, Edwardem Cenzorem, dwiema dorożkami przewieźli wszystko w trzech workach do mieszkania matki Michalika na ul. Topolową 29 i tam ukryli w piwnicy pod węglem, obok trzech radioaparatów, których posiadanie było zakazane. A jednak mimo wszystko dość szybko doszło do pierwszego okupacyjnego meczu. W dniu 22 października 1939 r. na boisku w Bronowi-cach spotkały się Wisła z Krowodrzą, przy czym nie trzeba dodawać, że oba zespoły oparły się na zawodnikach będących akurat pod ręką. Nie o wynik tu zresztą szło ani o piękną grę, ale o zamanifestowanie woli życia. Jest godne uwagi, że mimo iż mecz z punktu widzenia czysto sportowego niczym się nie wyróżnił, znamy dokładne składy drużyn, wynik i strzelców bramek. W Wiśle zagrali: Jurowicz, Szumilas, Serafin, Kotlarczyk II, Gierczyński, bracia Filkowie, Hausner, Wójcicki, Cholewa, Giergiel; w Krowodrzy: Wójcik, Gałka, Piątek, Sowa, Cudek, Blajda, Żaczkiewicz, Wrona, Molenda, Jakubiec, Stobierski. Wygrała Wisła, a bramki zdobyli dla niej Giergiel, Hausner, Cholewa, dla Krowodrzy zaś Wrona. Podobno zawody oglądało cztery tysiące 25 widzów. Fakt zgromadzenia się tak wielkiej liczby Polaków, w dodatku ludzi przeważnie młodych, podekscytowanych walką na boisku i zapewne wznoszących jakieś z punktu widzenia niemieckiego niecenzuralne okrzyki, musiał zaniepokoić okupantów, nic więc dziwnego, że zapowiadany już na następną niedzielę mecz Wisły z Cracovią nie doszedł do skutku. Była to jednak represja najmniej dotkliwa wśród wielu innych, które w tym czasie zaczęły spadać na miasto. Z początkiem listopada aresztowano profesorów wyższych uczelni, w kilka dni później to samo spotkało nauczycieli szkół średnich, coraz też szerzej krążyła wieść o zbiorowych egzekucjach w pobliskich Przegorzałach. ROK 1940 adchodzącą wiosnę witali Polacy z nowymi na uderzenie naszych zachodnich sojuszników i zadanie decydującego ciosu hitlerowcom. Pełni dobrych myśli krakowscy piłka-iciej zbierali się na Błoniach bądź w parku Juvenii i prowadzili krótkie treningi mecze w przypadkowo dobranych zespołach. Nareszcie też doszło do dwukrotnie już odkładanego w roku ubiegłym meczu Cracovia — Wisła. Najpierw spotkali się delegaci obu klubów: Cracovii Antoni Malczyk i Ignacy Książek oraz Wisły Piotr Jędrzej czyk i Jan Ławnik, którzy ustalili datę meczu na 5 maja. W dniu tym „odwieczni" rywale spotkali się na boisku Ju-venii w następujących składach: Cracovia — Olewski, Żuwała, Piątek, Majeran, Wilczkie-wicz, Jabłoński I, Bartyzel, Młynarek, Korbas, 27 Madryga, Zembaczyński; Wisła — Jurowicz, Serafin, Oleksik II, Legutko, Waśko, Worytkie-wicz, Cisowski, Obtułowicz II, Rupa, Woźniak, Giergiel. Jak widać, w Wiśle grali wyłącznie zawodnicy tego klubu, natomiast Cracovia musiała uzupełnić swój skład piłkarzami Garbarni: Piątkiem i Wilczkiewiczem. Gra obu zespołów bardzo się podobała i — co należy podkreślić -prowadzona była po dżentelmeńsku. Do poziomu meczu nie dostosowały się tylko stroje, raczej pstrokate. Tylko Cracovia miała tradycyjne koszulki (spodenki były różne), Wisła natomiast wystąpiła w rozmaitych koszulkach, a z braku wystarczającej liczby spodenek niektórzy gracze paradowali w slipach. Mecz ten wygrała Wisła 3:0, a bramki strzelili Obtułowicz II, Woźniak i Giergiel. Jakoś w tym samym czasie powstał projekt zorganizowania piłkarskich mistrzostw Krakowa. Wyłoniono komitet turniejowy, którego przewodniczącym został kierownik parku Juvenia Aleksander Wódka, członkami zaś byli: Karol Kozłowski (Zwierzyniecki), Eugeniusz Wilczkie-wicz (Garbarnia), Piotr Jędrzejczyk (Wisła), Józef Korbas (Cracovia) i Mieczysław Zakulski (Sparta). Przyjęto zgłoszenia z klubów, ustalono terminarz, opracowano regulamin, wyłoniono wydział sędziowski, który wyznaczał sędziów 28 na poszczególne mecze, wreszcie rozstrzygnięto kwestie finansowe turnieju: zebrane podczas zawodów dobrowolne datki od widzów dzielić się będzie w ten sposób, że po 35",, otrzymuje każda drużyna, 30" „ zaś zabiera kierownictwo stadionu Juvenia, gdzie miano rozegrać wszystkie mecze. Przewidziano też, że nagrody dla najlepszych drużyn ufundują Cracovia, Wisła, Garbarnia i kierownictwo parku Juvenia. Poza tym każda drużyna otrzyma dyplom. Cała ca wstępna procedura musiała trwać iługo, skoro rozgrywki zaczęto dopiero 7 sierpnia, notabene jeszcze przed ustaleniem regulaminu, który nosi datę 13 VIII, ale za to potem wszystko poszło już gładko i zgło-drużyn rozegrało dwadzieścia osiem met zó\\ w ciągu niespełna sześciu tygodni. Zanosiło się co prawda na konflikt między Cra-!•: ierowmctwem turnieju, ale rozsądna postawa działacza Cracovii Ignacego Książka przyczyniła się do załagodzenia sporu. Poszło zaś o to, że w meczu ze Spartą sędzia zdaniem Cracovii niesłusznie nie uznał bramki strzelonej przez biało-czerwonych, wskutek czego zawody zakończyły się remisem. Cracovia zaprotestowała, a ponieważ kierownictwo turnieju protestu nie uwzględniło, „pasiaki" nie chcieli wyjść do meczu z Wisłą. Spór ostatecznie załagodzono, ale odbyty mecz zakończył się sromotną klęską Cra- 29 covii, jedną z najwyższych, jakie poniosła ona w spotkaniach z „czerwonymi". Wisła była zresztą nie do pokonania dla drużyn uczestniczących w mistrzostwach Krakowa 1940 r. Wygrała wszystkie siedem spotkań, strzelając przeciętnie siedem, osiem bramek w ciągu jednego meczu. Cracovia natomiast wypadła blado zajmując ostatecznie piąte miejsce i mogąc się poszczycić tym jedynie sukcesem, że tylko ona obok Wisły pokonała w tym turnieju Zwierzyniecki Klub Sportowy. Biało-czerwoni występowali w składzie: Pawłowski, Pachla, Waga, Ochwat, Jabłoński I, Majeran, Zembaczyński, Szeliga, Korbas, Lichoń, Bartyzel, Młynarek, Madryga, Zastawniak III i Giergiel II. Ten ostatni (b. junior Olszy), mimo że miał nawet imię takie samo jak piłkarz Wisły, nie był z nim zupełnie spokrewniony. Miło zaskoczył swych sympatyków Zwierzyniecki, zajmując drugą lokatę. Klub ten, kierowany przez Karola Kozłowskiego j mgra Zygmunta Halamę, skupiał kilku dobrych piłkarzy, takich jak Majcher, Wróbel, Panek II, Gorycki, Baran, Konopek I, Mrozicki. Garbarnia, która znalazła się na trzecim miejscu, była zespołem o nieustabilizowanym składzie. Najczęściej grali w jej barwach Jakubik, Kubarek, Piątek, Gruca, Soldan, Lesiak, Wilczkiewicz, Tyranowski, Tylek, Haliszka, Skóra, S. Woźniak, M. Nowak, 30 Drużyna Zwierzynieckiego KS w roku 1940. Stoją od lewej: Baran, Ryś, kopv:/vńiki, A Konopek. ]. Konopek, K. Panek, Mrozicki, St. Panek, Lasek, Gębala, Halama; klęczą: Gorycki, Wróbel, Rutkowski Rakoczy, Ignaczak, Harlender, Bystroń. Sukcesem zakończyła rozgrywki drużyna Sparty, która przed wojną walczyła w klasie A, a teraz wyprzedziła bądź co bądź Cracovię. Grali tu raczej mało znani piłkarze, a wybijali się wśród nich doskonale początkowo broniący bramkarz Banach oraz późniejszy napastnik Cracovii Pawlik. Sparta wystartowała bardzo udanie, odnosząc trzy kolejne zwycięstwa (w tym nad Garbarnią) i remisując z Cracovią, potem jednak osłabła i trzykrotnie zeszła z boiska pokonana. 31 2. Juvenia w roku 1940. Stoją od lewej: W. Dylewski, Z. Dylewski, Dobrzański, Knapek, Bobak, Rogosz, Zemczak, Herian, Cygan, Ligenza, Medoń Przedstawicielką przedwojennej klasy B była drużyna Juvenii, natomiast dwa pozostałe kluby powstały już podczas okupacji. KS Groble, związane z placem Na Groblach i istniejącym tam boiskiem szkolnym, miały początkowo swych mecenasów w działaczach Wisły: Mieczysławie Gołębiowskim, Leonie Bandurze, później Kazimierzu Wolnym. Grali w tym klubie m. in. bracia Stefan i Tadeusz Trojanowie, Jerzy i Zbigniew Kaletowie, Wandas, Nastaborski, Sucharski, Kasprzycki. KS Bloki wywodziły swą na- 32 zwę od domów (bloków) urzędniczych wzniesionych w latach międzywojennych w bezpośrednim sąsiedztwie Błoń — naturalnego terenu treningowego. Bloki mimo zdobycia w sumie tylko 3 punktów i zajęcia ostatniego miejsca nie prezentowały się najgorzej. W drużynie dobrze spisywali się w bramce Prząda, w pomocy Jar-czyk (później w KS Podgórze), Wójcik (dawny piłkarz katowickiej Pogoni), Piszczek (później wyróżniający się bokser i trener bokserski), dwaj młodzi piłkarze Wisły Ib Bandt i Trap czy napastnik lwowskiej Pogoni Luchter. Na grze tego zespołu zaważył wynik pierwszego spotkania z Wisła (0:10), który musiał przynieść załamanie wiary w możliwość sukcesu. Na zakończenie turnieju przewodniczący Komisji Turniejowej A. Wódka wręczył drużynom nagród','. Pierwszą-- puchar ufundowany przez Władysława Żaka — otrzymała Wisła, drugą — piłkę nożną, dar parku Juvenia— wręczono Zwierzynieckiemu, Garbarnia dostała za trzecie miejsce obraz, dar Andrzeja Kuczalskie-go, czwarte miejsce Sparty nagrodzono figurką marszałka J. Piłsudskiego, ufundowaną przez Jana Bogdanowskiego. Nagrodę za grę fair otrzymał KS Bloki. Prócz pucharu drugim cennym darem, jaki przypadł Wiśle, był komplet nowiutkich koszulek wiślackich, wręczony graczom przez ich szatnego, Andrzeja Boligłowę. Nie 3 Piłka nożna... 33 mógł on — jak twierdził — dopuścić do tego, by mistrz Krakowa nie miał własnych klubowych strojów, skąd zaś wziął te koszulki — tego nie chciał zdradzić. Indywidualną nagrodę za celność strzelecką wręczono Obtułowiczowi, który w meczu Wisły z Cracovią strzelił aż sześć bramek. Nagrodę stanowił obraz olejny Kościuszko na Wawelu, dzieło artysty malarza Marka Szczerbińskiego, sympatyka Wisły. Na koniec rozdano dyplomy za pracę społeczną przy organizowaniu turnieju. Otrzymali je członkowie klubu Garbarnia: Wilczkiewicz, Skóra, Harlender i Nowak. Ponadto za wzorowe zorganizowanie turnieju i sędziowanie dużej liczby spotkań wręczono dyplom uznania Aleksandrowi Wódce. WYNIKI ZAWODÓW O MISTRZOSTWO KRAKOWA NA ROK 1940 Lp. Data Zestawienie zespołów Wynik Sędziowie zawodów 1 7 VIII Wista — Bloki 10:0 A. Wódka 2 8 VIII Sparta — Garbarnia 3:1 Z. Chruściński 3 9 VIII Ciacovia — Juvenia 7:1 K. Kielar 4 10 VIII Wisła — Zwierzyniecki 5:0 Z. Chruściński 5 11 VIII Garbarnia — Juvenia 4:2 W. Michalik 6 12 VIII Sparta — Groble 5:3 K. Kielar 7 15 VIII Juvenia — Groble 4:3 E. Grabarski 34 Lp. Zestai 10 18 VI 11 19 VI 12 28 li IX _J Sparla — Bloki Wisła — Garbarnia Cracovia — Zwierzyniecki Wista — Groble Groble — Bloki Zwierzyniecki — Juyenia Wisła — Sparta Cracoyia — Bloki Cracoyia — Sparta Wisła - Jmenia Zwierzyniecki — Bloki Groble - Cracoyia Juyenia — Sparla Zwierzyniecki — Garbarnia Juyenia - - Bloki Garbarnia — Groble Zwierzyniecki -- Sparla Garbarnia — Cracoyia Zwierzyniecki —- Groble Wisła - Cracoeia Garbarnia — Bloki 6:0 8:2 2:0 8:4 3:2 4:2 6:1 3:2 2:2 8:0 3:1 4:2 5:4 3:2 2:3 7:1 4:0 3:0 4:0 7:1 KOŃCOWA TABI-LA ZAWODÓW O MISTRZOSTWO KRAKOWA NA ROK 1940 Miejsce Drużyna Liczba punktów Bramki 1 Wisła 14 52:8 2 Zwierzyniecki 10 18:12 ł Garbarnia 7 22:20 4 Sparta 7 21:21 5 Cracovia 7 17:19 6 Groble 4 18:32 7 Juvenia 4 16:33 8 Bloki 3 11:30 35 Nie trzeba dodawać, że o zamiarze zorganizowania turnieju nie powiadomiono władz okupacyjnych. Była co prawda obawa, że na zawodników czy działaczy mogą spaść represje ze strony Niemców, i nawet A. Wódka, jako kierownik i dzierżawca parku Juvenia, zasięgał informacji w tej sprawie w redakcji „Gońca Krakowskiego", ale nim przyszła odpowiedź, turniej był już na ukończeniu. Pismo redakcji z datą 10 września 1940 brzmiało zresztą tak, jak można tego było oczekiwać: Polacy mogą uprawiać sport, jeśli jego uprawianie jest możliwe poza organizacją. Równało się to więc zakazowi organizowania jakiegokolwiek życia sportowego i rozegranie meczu można było uznać za przestępstwo, którego sprawcy powinni być ukarani. W jakiś czas potem A. Wódka zwrócił się jeszcze raz w tej sprawie do Niemców, tym razem już bezpośrednio do pełnomocnika generalnego gubernatora w sprawach sportu dra Niffkego, odpowiedź jednak, która nadeszła 5 marca 1941, dowodziła, że nic się na tym polu nie zmieniło. Pismo o sygnaturze At.Z. VIII 531/41 — w języku polskim, choć wystukane na niemieckiej maszynie — donosiło, że „według linii wytycznych Rządu Generalnego Gubernatorstwa Polacy nie mogą uprawiać sportu w ramach organizacji. Naturalnie każdy może osobiście uprawiać kulturę sportową". 36 Nie wydaje się, by te wyjaśnienia ostudziły zapał entuzjastów piłki nożnej, skoro w sześć zaledwie dni po ukończeniu turnieju o mistrzostwo Krakowa rozpoczęto nowy turniej, tym razem z udziałem szesnastu zespołów. Był to tzw. turniej błyskawiczny, w którym gra co prawda każdy z każdym, ale mecze trwają tylko pół godziny (2x15 minut). Skrócony okres gry pozwolił na stoczenie kilku pojedynków w ciągu dnia, a tym samym na rozegranie całego turnieju w dniach od 21 września do 3 listopada 1940 r. Wyniki turnieju były następujące5: 1 Wisła 24 38:4 2. AKS 21 16:8 3. Wodociągi 21 19:10 4. Cracovia 20 23:10 5. Zwierzyniecki 19 19:9 6. Garbarnia 18 26:9 7. Sparta 17 16:12 8. Juvenia 16 8:12 9. Legia 16 17:22 10. Bloki 14 14:18 11. Wawel 13 13:21 12. Groble 12 11:16 13. Wisła II 10 15:17 14. Prądniczanka 10 11:25 15. Cracovia II 5 3:23 16. Dębnicki 3 1:37 37 Na liście szesnastu uczestników turnieju pojawiły się— jak widać— trzy nowe nazwy: Amatorski Klub Sportowy (AKS), Wodociągi i Dębnicki KS. Przy powstaniu dwu pierwszych znaczną rolę odegrali działacze i zawodnicy Wisły (podobnie jak uprzednio przy organizowaniu Grobli), choć wśród grających widać też graczy Cra-covii, Garbarni i innych klubów. W Amatorskim KS występowali np. Żaczek, Feret, Ogrodziń-ski, Madejski (reprezentacyjny bramkarz Polski), Roczniak, Bobula, Bialik, Piątek. KS Wo- 3. Amatorski Klub Sportowy (Kraków) w roku 1940. Stoją od lewej: Michalik, Żaczek, Cholewa, Sucharski, Łyko I, Madejski, Jezierski, Feret; klęczą: Cisowski, Ogrodziński, Roczniak 38 dociągi, jak sama nazwa wskazuje, powstał przy Krakowskich Wodociągach, przedsiębiorstwie tradycyjnie zatrudniającym wielu „wiśla-ków". Teraz grono tych pracowników-sportow-ców powiększyło się znacznie. Obok sławnych braci Jana i Józefa Kotlarczyków wymienić tu można mniej sławnych braci Eugeniusza i Juliusza Oleksików, Kidackiego, Machlewskiego, Kozłowskiego, Cholewę, Pachnera, Łykę, Majchra. Dębnicki KS wywodził się z dzielnicy w zupełności zdominowanej przez Garbarnię, jeśli idzie o piłkę nożną, nic zatem dziwnego, że nie znalazło się wystarczającej liczby nie odkrytych talentów, by stworzyć tu drugi liczący się klub. I ten turniej wygrała Wisła. Mniej co prawda wyraźnie niż poprzedni, ale to zrozumiałe, skoro swoimi zawodnikami zasiliła co najmniej dwa inne zespoły. Obok kilku remisów poniosła też jedną porażkę, i to właśnie z Cracovią— 0:2. Bramki te strzelili Młynarek i Madryga. Wspominając ten mecz w kilka lat po wojnie6, Władysław Giergiel (z Wisły) tłumaczy porażkę swych barw podstępem, jaki zastosował przeciwnik: Jurowicz, znany miłośnik gołębi, dostał w podarunku od naszego sympatyka kilka rasowych kobuchów. Hodował je na Juvenii i formalnie trząsł się nad nimi, żeby mu nie uciekły. Wykorzystał tę słabą stronę naszego bramkarza jakiś kibic Cracovii i — poświęciwszy swoją jedyną parę pstrywków — 39 wypuścił w dwóch najgorętszych momentach zza bramki Jurka po gołębiu, wołając: — Obcy leci! — Wystarczyło, że dwa razy odwrócił jego uwagę, no i już pan ma 2:0 dla Cracovii. Pokonani zawsze znają prawdziwą przyczynę przegranej. Rozgrywki zakończyły się uroczystym rozdaniem nagród. Dokonał tego Edward Kizlich, podziękowawszy uprzednio wszystkim zespołom i członkom komisji turniejowej za udział i pracę społeczną. Nagrody były następujące: Wisła — puchar kryształowy, AKS — puchar z Orłem polskim, Wodociągi — ceramiczna amfora, Cra-covia — statuetka symbolizująca Zwycięstwo, Zwierzyniecki — marmurowy piłkarz, Garbarnia — plakietka marmurowa ze stosownym napisem. Wszystkie zespoły otrzymały ponadto pamiątkowe dyplomy, a drużyna Prądniczanki nagrodę za sportowe zachowanie się i grę fair. Nagrodę tę ufundował znany opiekun sportowców ludwinowsko-dębnickich ksiądz Wojciechowski (zamordowany później w obozie oświęcimskim). Wręczono również nagrody indywidualne. Czesław Bartolik z Garbarni (były piłkarz Ge-danii, wysiedlony z Gdańska) nagrodzony został za spokojną i efektowną grę, dowodami uznania wyróżniono też Maksymiliana Koźmina (Wisła II), Jana Banacha (Sparta) i Jana Prządę 40 4. Z. Chruściński wręcza nagrodę przedstawicielowi Prądniczanki K. Łyce na zakończenie turnieju błyskawicznego Juvenii w roku 1940 (KS Bloki) — za sportową postawę. Aleksander Wódka otrzymał nagrodę za organizację turnieju, Bronisław Serafin — za staranne i sumienne wypełnianie swych obowiązków skarbnika turnieju, a specjalnym dyplomem uhonorowano doktora Henryka Czapnickiego za bezinteresowną i troskliwą opiekę lekarską nad polskimi sportowcami w czasie okupacji. Dochowało się sprawozdanie kasowe odnoszące się do tego turnieju. Wynika z niego, że ogólny dochód brutto wyniósł 2651,04 zł, z czego 30%, tj. 795,31 zł otrzymał gospodarz parku A. Wódka, resztę zaś podzielono pomiędzy 16 zespołów. Uprzednio jednak zgodnie z regulami- 41 nem ukarano Garbarnię za trzykrotne niestawienie się do gry potrąceniem 60% udziału, Cra-covię zaś i Dębnicki potrąceniem 20% za jednorazowe takie samo wykroczenie przeciw regulaminowi. W ten sposób pełna kwota, jaką podjął nie ukarany zespół, wynosiła aż... 120,19 zł. Piłkarska kronika Krakowa notuje w r. 1940 jeszcze jeden znamienny fakt: wyjazdowy mecz Wisły w Brzesku Nowym. Perypetie związane z podróżowaniem w warunkach okupacyjnych sprawiły, iż spotkanie to utkwiło w pamięci zawodników i zostało nawet barwnie opisane przez Władysława Giergiela. WYKAZ SĘDZIÓW PIŁKARSKICH PROWADZĄCYCH MECZE PIŁKI NOŻNEJ W ROKU 1940 (w nawiasie liczba meczów)7 Edward Bill (6), Jan Bogdanowicz (1), Zygmunt Chruściński (9), Jan Domin (4), Tadeusz Feret (7), Tadeusz Giergiel (3), Eugeniusz Grabarski (6), Stanisław Jakubiec (2), Stanisław Jesionka (10), Kazimierz Kielar (24), Eugeniusz Latacz (10), Jan Ławnik (3), Edward Majcher (2), Władysław Michalik (20), Tadeusz Mitusiński (4), dr Rosenfeld (1), Aleksander Wódka (23), Stanisław Wójcik (6), Aleksander Zdybalski (1), Jan Żyła (4). 42 WYKAZ ZAWODNIKÓW — UCZESTNIKÓW MISTRZOSTW OKUPACYJNYCH KRAKOWA W 1940 ROKU" Amatorski Klub Sportowy: Mieczysław Balcer, Alojzy Bialik, Henryk Bobula, Jerzy Domiczek, Bolesław Eberhardt, Edward Madejski, Tadeusz Michalak, Antoni Ogrodziński, Józef Pachla, Aleksander Piątek, Tadeusz Roczniak, Zdzisław Skalski, Czesław Szeliga, Tadeusz Woś, Aleksander Żaczek, Józef Żiżka. Kierownik drużyny: Tadeusz Feret. Bloki: Antoni Bahr, Adam Bandt, Józef Czajka, Henryk Czajkowski, Zygmunt Dyntar, Karol Golda, Władysław Jarczyk, Tadeusz Kościółek, Stefan Kowalczyk, Władysław Krok, Jan Luchter, Mieczysław Niedzielski, Zbigniew Obi-dziec, Mieczysław Ostrowski, Karol Pazdurski, Stanisław Piszczek, Jan Prząda, Adam Puc, Julian Puc, Antoni Puter, Zdzisław Słysz, Józef Teslik, Zbigniew Trap, Mieczysław Uznański, Zdzisław Wójcik, Jerzy Wojtan, Stanisław Za-wrzykraj, Kazimierz Zwierowski. Kierownik drużyny: Jan Prząda. Cracovia I: Stanisław Bartyzel, Alojzy Bialik, Józef Czajka, Władysław Giergieł II, Stanisław Iżela, 43 Edward Jabłoński I, Józef Korbas, Adam Lichoń, Stanisław Madryga, Bronisław Młynarek, Adolf Myszkowski, Leopold Ochwat, Włodzimierz Opioła, Józef Pachla, Tadeusz Pokusa, Józef Stanek, Czesław Szeliga, Tadeusz Wilkosz, Tadeusz Żuwała. Kierownik drużyny: Józef Korbas. Cracovia II: Tadeusz Bieniek, Józef Bobrowski, Lucjan Bratek, Antoni Filipek, Stefan Furman, Tadeusz Grausam, Ludwik Hiżyk, Marian Jabłoński II, Henryk Kozień, Marian Kubiński, Jan Kuć, Adam Kulczyk, Mieczysław Liszka, Tadeusz Łapiński, Stanisław Łasiewicz, Władysław Opach, Władysław Pawłowski, Kazimierz Perz, Kazimierz Pryk, Stanisław Sarnecki, Mieczysław Solarz, Tadeusz Szewczyk, Bolesław Tarczało-wicz, Lucjan Wilczek, Henryk Wilkosz, Marian Wyrwiński, Zbigniew Zachajewicz, Tadeusz Zięba. Kierownik drużyny: Józef Wilk. Dębnicki KS: Tadeusz Cygan, Stanisław Czadowski, Jan Dudzik, Franciszek Drozdowicz, Feliks Góralczyk, Stanisław Górecki, Edward Jaźdźkiewicz, Czesław Kawała, Marian Kłosowski, Zbigniew Kłosowski, Adam Kondrat, Władysław Kucharski, Roman Madejczyk, Klemens Majeran, Zdzi- 44 sław Miklaszewski, Adam Pawłowski, Edward Piekarz, Mieczysław Pyrzowski, Marian Rup-niewski, Zdzisław Sewielski, Jan Syrek, Stanisław Włodyka, Karol Zajdel. Kierownik drużyny: Kazimierz Kielar. Garbarnia: Czesław Bartolik, Gustaw Bator, Jan Bochenek, Mieczysław Bystroń, Adam Gruca, Albin Harlender, Zdzisław Ignaczak, Bronisław Jakubik, Kopczyński, Tadeusz Kubarek, Mieczysław Nowak, Karol Padalski, Aleksander Piątek, Franciszek Piszczek, Czesław Rakoczy, Stefan Russer, Karol Skóra, Józef Skrzyński I, Józef Smoczek, Józef Tylek, Jan Tyranowski, Eugeniusz Wilcz-kiewicz, Zdzisław Zięba. Kierownik drużyny: Eugeniusz Wilczkiewicz. Groble: Stanisław Bartoniczek, Kazimierz Flach, Marian Glixelli, Andrzej Jakubetz, Zdzisław Juszczyk, Jerzy Kaleta, Józef Kasprzycki, Zygmunt Knapik, Stanisław Luty, Stefan Piroń, Jerzy Piszczek, Józef Rybowski, Stanisław Stokłosa, Jan Szewczyk, Edward Szuflita, Stefan Trojan, Kazimierz Wandas, Eugeniusz Wandas. Kierownik drużyny: Władysław Juszczyk. 45 Juvenia: Antoni Bobak, Jan Bobak, Mieczysław Cygan, Jan Dobrzański, Jan Drapała, Julian Dylewski, Zygmunt Dylewski, Stanisław Herian, Edmund Knapek, Józef Knapik, Henryk Ko-zień, Bolesław Lichoń, Stanisław Medoń, Mieczysław Pietrzycki, Marian Probulski, Władysław Rogosz, Piotr Sarna, Bolesław Stoczko, Władysław Zaremba, Władysław Zemczak, Władysław Ziemba. Kierownik drużyny: Konstanty Lichoń. Legia: Eugeniusz Bialik, Karol Bielecki, Karol Czech, Kazimierz Czech, Edward Cyganek, Edward Czopik, Stefan Florek, Władysław Gędłek, Edward Grudzień, Władysław KrężeL, Zygmunt Królikowski, Eugeniusz Michalik, Józef Michałek, Jan Trochanowicz, Józef Wymysło, Stanisław Zwierowski. Kierownik drużyny: brak danych. Prądniczanka: Stanisław Adamczyk, Bronisław Chojna, Bolesław Gawlik, Tadeusz Gębski, Karol Gole-mo, Bronisław Kozura, Kazimierz Kumela, Zdzisław Piastucha, Józef Poniedziałek, Henryk Porębski, Jan Rychlik, Stanisław Serafin, Julian 46 Szybiński, Tomasz Tomczyk, Edward Wróbel. Kierownik drużyny: Karol Łyko. Sparta: Jan Banach, Marian Boksa, Zenon Chmiel, Wiktor Cholewa, Zdzisław Dylewski, Tadeusz Grochot, Władysław Kidacki, Michał Kopacz, Józef Michalak, Tadeusz Morawa, Bolesław Pawlik, Józef Pieniążek, Jerzy Piszczek, Julian Piszczek, Kazimierz Przybyś, Wiktor Puter, Mieczysław Rupa, Adolf Sadowski, Józef Schindler, Jan Sikora, Zdzisław Słysz, Stanisław Sucharski, Mieczysław Szajna, Józef Zembaczyński, Bolesław Zemliński. Kierownik drużyny: Mieczysław Zakulski. Wawel: Adam Arsenicz, Jan Bochenek, Czesław Buchiński, Tadeusz Burzawa, Jerzy Cieplak, Franciszek Dobosz, Karol Golda, Roman Kłeczka, Tadeusz Klaja, Julian Kołaczkowski, Józef Konopek, Jan Kożuch, Stefan Maj, Edward Małecki, Leopold Smoleń, Adam Smołucha, Wacław Sufczyński, Otto Swierdzek, Mieczysław Szczepański, Władysław Szwancyber. Kierownik drużyny: Mieczysław Kożuch. Wisła I: Kazimierz Cisowski, Władysław Giergiel, 47 Mieczysław Gracz, Jerzy Jurowicz, Tadeusz Le-gutko, Kazimierz Obtułowicz, Mieczysław Rupa, Henryk Serafin, Władysław Szumilas, Stanisław Waga, Tadeusz Waśko, Józef Worytkiewicz, Artur Woźniak. Kierownik drużyny: Piotr Ję-drzejczyk. Wisła II: Tadeusz Arabski, Jacek Ariet, Stanisław Bartoniczek, Mieczysław Bieniek, Mieczysław Blarasini, Mieczysław Jezierski, Tadeusz Konarski, Maksymilian Koźmin, Jan Ławnik, Czesław Martyniuk, Roman Nastaborski, Stefan Piroń, Mieczysław Rupa, Mieczysław Rypalski, Zbigniew Trap, Eugeniusz Wandas, Adam Wapiennik. Kierownik drużyny: Jan Ławnik. Wodociągi: Wiktor Cholewa, Marian Chowaniec, Władysław Kidacki, Jan Kotlarczyk, Andrzej Łyko II, Antoni Łyko I, Karol Majcher, Józef Nowak, Eugeniusz Oleksik II, Juliusz Oleksik I, Ferdynand Pachner, Kazimierz Sołtysik, Stanisław Sucharski. Kierownik drużyny: Antoni Oleksik. Zwierzyniecki KS: Marian Glixelli, Władysław Gorycki, Stanisław Kmiecik, Andrzej Konopek II, Józef Konopek I, Włodzimierz Kopczyński, Stanisław 48 Lasek, Józef Maślana, Władysław Mrozicki, Mieczysław Ostrowski, Jan Panek II, Kazimierz Panek III, Jan Rutkowski, Jan Ryś, Józef Wróbel. Kierownik drużyny: Karol Kozłowski. 4 Piłka nożna... ROK 1941 Po ostrej i długiej zimie piłkarze pojawili się na boisku Juvenii dopiero w połowie maja. Wpłynęły na to nie tylko warunki atmosferyczne, ale i sytuacja wojenna. Ustawiczne transporty wojsk niemieckich, przygotowujących się do uderzenia ha wschód, wzmożona aktywność policji i coraz częstsze aresztowania nie zachęcały do organizowania meczów i turniejów. Mimo to po kilku ostrożnie przeprowadzonych treningach nastąpiło w dniu 2 czerwca otwarcie sezonu, i to meczem „najważniejszym": derbami Cracovii i Wisły na boisku Juvenii. Cracovia wystąpiła w następującym składzie: W. Pawłowski, H. Serafin, Pachla, T. Parpan, Jabłoński I, Żiżka, Bobula, Zastawniak III, A. Lichoń, Młynarek, Giergiel II, Wisła zaś: Jurowicz, Szumilas, Worytkiewicz, Waśko, Le-gutko, Rupa, Cisowski, Obtułowicz, Woźniak, Gracz, Giergiel. Przez długi czas prowadziła 50 Cracovia ze strzału Młynarka i dopiero na 3 minuty przed końcem Giergiel z rzutu karnego uzyskał wyrównującą bramkę. W ten sposób mecz zakończył się wynikiem 1:1. Wśród zawodników Cracovii widzimy kilku takich, którzy w roku ubiegłym występowali w barwach innych klubów, przede wszystkim w AKS-ie (Bobula, Pachla, Żiżka), ale także i w Wiśle (Serafin). Ponadto po raz pierwszy pojawia się wśród biało-czerwonych późniejszy filar zespołu Tadeusz Parpan, grający dotąd w Łagie-wiance. Skład Wisły jest bardziej ustabilizowany. Ponieważ mecz nie wywołał żadnego zainteresowania u władz niemieckich, mimo że zgromadził kilka tysięcy widzów, działacze sportowi z Karolem Kozłowskim na czele zdecydowali się na zorganizowanie drugich mistrzostw Krakowa. Dnia 6 czerwca odbyło się zebranie kierowników zespołów, podczas którego wybrano kierownictwo turnieju w składzie: przewodniczący E. Kizlich (Sparta), zastępca i sekretarz K. Kozłowski (Zwierzyniecki), członkowie: T. Feret (AKS), M. Kożuch (Wawel) i A. Malczyk (Cracovia); uchwalono też regulamin rozgrywek oparty na przepisach Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ze względu na znaczną liczbę drużyn (odrzucono nawet drużyny Dąbskiego, Czarnych i Podgórza, które zgłosiły się już po zamknięciu listy) turniej miał być jednorundowy, bez meczów rewan- 51 żowych. Terminarz rozgrywek ustalono przez typowanie, nie zaś losowanie, chodziło bowiem o to, by ze względów kasowych wyznaczyć na niedzielne popołudnia, kiedy frekwencja jest największa, najbardziej atrakcyjne zawody. Taki układ rozgrywek spotkał się z dużym niezadowoleniem, szczególnie ze strony działaczy AKS-u. Wystąpili oni z zarzutem, że rezerwowanie niedziel dla określonych drużyn ma na celu wręcz przeszkodzenie ich klubowi w zdobyciu mistrzostwa. Zażądali więc zmiany terminarza pod groźbą odstąpienia od turnieju. Kierownictwo turnieju jednakże odrzuciło te bezpodstawne pretensje i — co więcej — udzieliło nagany działaczom AKS-u za wprowadzanie niepotrzebnego fermentu. Klub ten w końcu nie zrezygnował z udziału w turnieju, ale przeszedł do cichej opozycji, chcąc doprowadzić do rozłamu. Okazję stworzył incydent, który wydarzył się już w trakcie turnieju. Oto piłkarz Wisły Bator obraził słownie sędziego bocznego E. Billa, na co przewodniczący zespołu sędziowskiego Zygmunt Chruściński zareagował złożeniem mandatu. Poparło go w tym na znak solidarności całe kierownictwo, oddając swoje mandaty do dyspozycji delegatów zespołów. Ci, rozpatrzywszy sprawę na specjalnym zebraniu, wyrazili dotychczasowemu kierownictwu swe pełne zaufanie, zawodnika zaś Wisły postanowili odsunąć od 52 dalszych rozgrywek. Na skutek tej uchwały delegaci Wisły i AKS-u oświadczyli, że wycofują swe drużyny z turnieju, AKS zaś prowadził agitację wśród innych klubów, próbując pozyskać je dla swoich celów. W ten sposób do opozycji przeszły następne dwa kluby: Bloki i Groble, kryzys zaś pogłębiał się coraz bardziej. W tej sytuacji kierownictwo, które złożyło już swoje mandaty, postanowiło — mając poparcie większości przedstawicieli klubów— zmienić swe stanowisko i w dniu 15 sierpnia zwróciło się do wszystkich klubów z następującym oświadczeniem : ...Zawiadamiamy niniejszym, że na skutek uchwały Delegatów Zespołów w dniu 12 sierpnia 1941 r., wyrażającej kierownictwu turnieju pełne zaufanie, postanowiliśmy cofnąć swoją rezygnację i z dniem dzisiejszym obejmujemy z powrotem powierzone nam funkcje. Możemy zapewnić przy tym, że jak dotychczas, tak i nadal pracować będziemy dla dobra sportu z równomiernym i sprawiedliwym traktowaniem wszystkich zespołów. Równocześnie nadmieniamy, że wszelkie wysiłki jednostek w kierunku wichrzenia oraz próby jakiejkolwiek akcji destrukcyjnej tępić będziemy z całą bezwzględnością, a w pracy tej prosimy wszystkich sportowców o poparcie i zaufanie... Zwołano następnie zebranie delegatów wszystkich zespołów celem zlikwidowania konfliktu. Na zebraniu tym, dzięki pojednawczemu stanowisku Cracovii, która właśnie miała stoczyć po- 53 jedynek z Wisłą, a nie chciała osłabiać przeciwnika, postanowiono sprawę Batora przesunąć na termin późniejszy. Wisła zaś, widząc przychylne stanowisko tak kierownictwa turnieju, jak i delegatów zespołów, cofnęła swą decyzję wystąpienia z mistrzostw. W tej sytuacji odosobniony AKS po drugiej nieudanej próbie dokonania rozłamu musiał skapitulować i rozgrywki mogły toczyć się dalej. Drużyny wystąpiły w nich na ogół w podobnych zestawieniach jak w mistrzostwach roku 1940, niemniej warto może zwrócić uwagę na kilka zmian. O nowych nabytkach Cracovii już wspomniano wyżej, trzeba tylko dodać, że z gry w piłkę zrezygnowali ostatecznie Skalski i Zembaczyński. Waga zaś, którego w ubiegłym roku widzieliśmy najpierw w Cracovii, potem w Wiśle, przeszedł teraz do KS Kazimierz. Z Wisły odszedł Cisowski przenosząc się do AKS-u, natomiast zasilili drużynę dwaj zawodnicy Garbarni: Bator i Wójcik. AKS, jako klub istniejący dopiero drugi rok, musiał z natury rzeczy oprzeć się na zawodnikach z innych zespołów. Tak więc prócz wspomnianego Cisowskiego występowali tu w r. 1941 z Wisły Madejski, Filek II, Ariet, z Cracovii Roczniak, z Grzegórzeckiego Cieślik i Pająk, z Podgórza Hausner, z Wodociągów Żaczek i Łyko II. Grali tam nawet zawodnicy spoza Krakowa, jak Kazimiero- 54 wicz z lwowskiej Pogoni i Jezierski z Broni radomskiej. W Wawelu występowali przeważnie przedwojenni członkowie tego klubu, tacy jak Cieplak czy Buchiński, należy jednak wymienić też przybyszów, np. Bolesława Trynkę z Dąbskiego czy Arsenicza z Korony. Dębnicki opierał się głównie na Stanisławie i Jerzym Bartoniczkach, Skrzyńskim, Mirowskim, Bystroniu i Sołku (wszyscy z Garbarni). Spartę wzmocnił Liszka z Wisły, trzon Grobli tworzyli — o czym już wspomniano — zawodnicy Wisły: Gołębiowski, Nastaborski, bracia Trojanowie i Kaletowie, nadto Kasprzycki, Sucharski oraz Iżela, wysiedleniec z Bydgoszczy. Wreszcie KS Kazimierz, rewelacja rozgrywek 1941 roku, miał swe oparcie w piłkarzach Cracovii: Kleczce, Wadze, jak również Czechu i Sochackim z Grzegórzeckiego oraz Boczarskim, Zegartowskim, J. Trynce, Wątorskim, Koprowskim z Dąbskiego. Z ciekawszych wyników, jakie padły podczas tych mistrzostw, wymienić można: Wisła — Juvenia 14:0 (najwyższe zwycięstwo turnieju), Wisła — Garbarnia 4:0, Garbarnia — AKS 1:0 i Wisła — Cracovia 1:1. Ten ostatni mecz rozegrany został w dniu 30 sierpnia i miał podobny przebieg jak poprzednie spotkanie tych drużyn, tzn. Cracovia prowadziła przez dłuższy czas po 55 strzale Młynarka, a wyrównująca bramka padła pod koniec zawodów (w 77 minucie). Zdobył ją Gracz. Drużyny grały w następujących składach: Cracovia — Pawłowski, Pachla, Serafin, Żiżka, Parpan, Jabłoński I, Bobula, Zastawniak III, Lichoń, Młynarek, Giergiel II, Wisła — Juro-wicz, Wójcicki, Waśko, Legutko, Rupa, Woryt-kiewicz, Bator, Obtułowicz II, Woźniak, Gracz, Giergiel. Oba zespoły zakończyły rozgrywki w turnieju na dwu pierwszych miejscach z jednakowym dorobkiem punktowym: 22, z tym że Wisła miała nieznacznie lepszy stosunek bramek — 56:7 (Cracovia — 61:8). Zgodnie więc z regulaminem o tytule mistrza Krakowa musiał zadecydować dodatkowy mecz. Doszło do niego dnia 19 października w nie sprzyjających warunkach atmosferycznych, przy padającym deszczu ze śniegiem, mimo to niewielka garstka widzów (około 400 osób) mogła obejrzeć zawody bardzo emocjonujące, podczas których Cracovia dwukrotnie prowadziła, by ostatecznie przegrać 2:3 (do przerwy 2:2). Bramki zdobyli dla Cracovii Młynarek i Korbas, dla Wisły Giergiel (2) i Obtułowicz. Sędziował J. Mytnik. Tym razem drużyny grały w nieco zmienionych składach: Cra-covia — Pawłowski, Pachla, Serafin, Jabłoński I, Parpan, Ochwat, Bobula, Szeliga, Korbas, Mły- 56 5. Jubileusz Wisły i Zwierzynieckiego KS w roku 1941. Przemawia kpt. Roman Bober narek, Giergiel II; Wisła— Jurowicz, Wójcicki, Rupa, Bieniek, Legutko, Worytkiewicz, Obtu-lowicz II, Wożniak, Gracz, Giergiel, Waśko. KOŃCOWA TABELA ZAWODÓW O MISTRZOSTWO PARKU JUVENIA W 1941 R.9 1. Wisła 13 24 59— 9 2. Cracovia 13 22 63—11 3. AKS 12 16 45—13 4. Kazimierz 12 15 31—26 5. Sparta 12 15 26—29 6. Zwierzyniecki 12 14 30—30 7. Garbarnia 12 13 31—25 57 8. Dębnicki 12 10 27—33 9. Bloki 12 8 28—41 10. Wawel 12 7 37—59 11. Juvenia 12 7 23—56 12. Groble 12 4 19—61 13. Prądniczanka 12 3 15—43 W trakcie rozgrywania turnieju o mistrzostwo Krakowa, w dniach 20 i 21 września zorganizowano uroczystości z okazji 35-lecia Wisły i 20-lecia Zwierzynieckiego. W części sportowej rozegrano czwórmecz piłkarski, w którym uczestniczyły obok drużyn jubilatów także zespoły Cra-covii i AKS-u. Właściwe uroczystości odbyły się w niedzielę 21 IX. Po mszy o godzinie 9.00 w kościele SS. Norbertanek na Zwierzyńcu uczestnicy obchodu przeszli wałami Rudawy na stadion Juvenii. Tu na zaimprowizowanej akademii do zgromadzonych w liczbie więcej niż tysiąca osób przemówił przedstawiciel Wisły kpt. Roman Bober, zwracając uwagę na znaczenie sportu dla narodu polskiego w ciężkich dniach okupacji i wzywając do uczczenia pamięci sportowców, którzy oddali swe życie w walce z wrogiem. Trzeba podkreślić, że ten jubileuszowy wiec odbywał się niemal pod bokiem oddziałów SA, które w sile trzech kompanii prowadziły na Błoniach swoje ćwiczenia. Po tym przemówieniu na ręce przedstawi- 58 cieli obu klubów-jubilatów: kpt. Bobera i mgra Halamy, składali życzenia i upominki reprezentanci wszystkich klubów przybyłych na uroczystość. Szczególną uwagę zwrócił upominek AKS-u, którego członek Aleksander Żaczek przedstawił w oryginalnym fotomontażu całą drużynę Wisły. Kilkaset pocztówek z tym fotomontażem zostało natychmiast rozprzedanych wśród obecnych (cena 5 zł za sztukę), przy czym dochód przeznaczono na pomoc dla piłkarzy Wisły. Sam czwórmecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem AKS-u. W sobotę pokonał on Wisłę 3:1 (bramki dla AKS-u strzelili Roczniak, Łyko II i Cholewa, dla Wisły Gracz), Cra-covia zaś przegrała ze Zwierzynieckim 1:2. W niedzielę rozegrano dalsze dwa mecze, w których Wisła rozgromiła Zwierzyniecki 7:0 (bramki: Obtułowicz, Gracz i Woźniak po 2, Giergiel 1), a Cracovia zremisowała z AKS-em 2:2 (strzelcy bramek: dla Cracovii Bobula i Młynarek, dla AKS-u Cholewa i Cisowski). Przed meczem obu jubilatów zawodnicy Wisły otrzymali sygnety, a pozostali piłkarze odznaki tego klubu. W całej imprezie brali udział następujący piłkarze: AKS: Madejski, Żaczek, Sucharski, Jezierski, Łyko II, Bialik, Cisowski, Roczniak, Cholewa, Filek II, Domiczek; Wisła: Jurowicz, Wójcicki, Rupa, Waśko, 59 TS ,Łt//sta* fratrów 6. Tableau z okazji jubileuszu Wisły. Na obwodzie (od góry): Woźniak, Gracz, Giergiel, Waśko, Legutko, Rupa, Wójcicki, Worytkiewicz, Bieniek, Kozłowski, Obtułowicz; w środku kierownik drużyny Ławnik, pod nim Szumilas i Jurowicz Legutko, Worytkiewicz, Kozłowski, Obtułowicz II, Woźniak, Gracz, Giergiel i Adamek (od przerwy w meczu ze Zwierzynieckim); Zwierzyniecki: Majcher, Gorycki, Panek II, Ostrowski, Konopek I, Baran, Glixelli, Lasek, Piegłowski, Konopek II, Kopczyński, Rutkowski, Kmiecik; Cracovia: Pawłowski, Pachla, Serafin, Jabłoński I, Parpan, Żiżka, Bobula, Szeliga, Kor-bas, Zastawniak III, Giergiel II. Nie brał udziału w jubileuszu swego klubu obrońca Wisły Władysław Szumilas, nieomal w przeddzień tej uroczystości aresztowany przez gestapo i w roku następnym stracony w Oświęcimiu. Warto wspomnieć, iż czwórmecz jubileuszowy oglądała rekordowa liczba widzów, a dochód ze zbiórki był również bardzo pokaźny: 1508,70 zł. Piękna, starannie przygotowana i przeprowadzona uroczystość była zasługą działaczy obu klubów-jubilatów, a zwłaszcza kpt. R. Bobera i J. Ławnika z Wisły oraz K. Kozłowskiego i Z. Halamy z Klubu Sportowego Zwierzynieckiego. Kończąc sezon piłkarski roku 1941 działacze i zawodnicy nie spodziewali się, że przyjdzie im pożegnać się ze stadionem Juvenii na kilka lat. Niemcy bowiem, rozbudowując tor konny na 61 Błoniach, postanowili uczynić to kosztem tego właśnie obiektu. 30 listopada 1941 r. gospodarz parku sportowego Juvenia Aleksander Wódka otrzymał wypowiedzenie dzierżawy oraz bezwzględny zakaz dalszego ' prowadzenia jakichkolwiek ćwiczeń i zawodów sportowych na tym terenie. Była to duża strata dla całego światka piłkarskiego. Stadion Juvenii był nie tylko miejscem rozgrywek sportowych, ale stanowił zarazem ośrodek życia towarzyskiego licznej grupy ludzi związanych z piłką nożną. O działającej tu kawiarence tak pisze w swoich wspomnieniach Wł. Giergiel: Kawiarenka Juvenii była wspólnym „lokalem klubowym", gdzie przy poszczególnych stolikach ustalano składy zespołów, załatwiano pożyczkę butów i kostiumów, a w międzyczasie przekazywano sobie podtrzymujące ducha najnowsze wiadomości radiowe, prasę podziemną czy aktualne dowcipy polityczne. Tam również przy piwku wspominali stare dzieje takie filary piłkarskie, jak Kałuża, Chruściński, dr Cikowski, który często podczas meczów opatrywał nasze kontuzje, bracia Malczykowie, Pająk, Lasota, Szumieć czy wiecznie skłóceni na temat prymatu w piłkarstwie krakowskim bracia Wójcikowie (Stanisław z Cracovii i Stefan z Wisły). Ze starej gwardii „czerwonych" siadywali tam bracia Kotlar-czykowie, Koźmin, kpt. Bober, Balcer, Adamek, Śliwa, Py-chowski (zmarł w 1943 r.). Nie brakło też i innych zasłużonych reprezentantów Polski, jak Bill, Konkiewicz, Wilczkiewicz z Garbarni, Martyna z Legii Warszawa czy Węglowski z Wawelu, popularny później fotoreporter prasowy. Dzielnie dotrzymywał im towarzystwa ceniony sędzia piłkarski Stani- 62 ' . Si 7. Fragment spotkania AKS — Bloki rozgrywanego w roku 1941 na boisku Juyenii slaw Jesionka i wielu, wielu innych starych graczy, działaczy i sędziów, których widok przypominał wówczas człowiekowi dawne dobre czasy10. WYKAZ ZAWODNIKÓW — UCZESTNIKÓW MISTRZOSTW KRAKOWA W 1941 ROKU" Uwaga: Liczby w nawiasie oznaczają liczbę meczów rozegranych przez piłkarza. Amatorski Klub Sportowy: Jacek Ariet (1), Alojzy Bialik (6), Wiktor Cholewa (12), Tadeusz Cieślik (1), Kazimierz Cisowski (12), Jerzy Domiczek (9), Władysław 63 Filek II (3), Franciszek Hausner (5), Mieczysław Jezierski (12), Leopold Kazimierowicz (5), Kazimierz Kotas (6), Andrzej Łyko II (12), Edward Madejski (11), Antoni Ogrodziński (3), Franciszek Pająk (1), Tadeusz Roczniak (9), Stanisław Sadowski (1), Stanisław Sucharski (11), Aleksander Żaczek (12). Kierownik drużyny: Tadeusz Feret, Stanisław Gajewski. Bloki: Antoni Bahr (4), Adam Bandt (10), Józef Czajka (2), Zygmunt Dyntar (2), Michał Filek I (3), Tadeusz Jarczyk (11), Andrzej Klich (1), Adam Kosiński (8), Stefan Kowalczyk (1), Feliks Olbrycht (2), Karol Pazdorski (8), Stanisław Piszczek (4), Jan Prząda (6), Stanisław Prząda (8), Antoni Puter (6), Wiktor Puter (3), Ignacy Seweryn (3), Tadeusz Seweryn (3), Józef Teslik (11), Zbigniew Trap (4), Zdzisław Wójcik (10), Jerzy Wojtan (1), Wacław Zając (3). Kierownik drużyny: Mikołaj Rogoża, Władysław Włodarczyk. Cracovia: Stanisław Bartyzel (1), Henryk Bobula (13), Władysław Gędłek (3), Władysław Giergiel II (13), Edward Jabłoński (13), Józef Korbas (1), Adam Lichoń (7), Stanisław Madryga (4), Bronisław Młynarek (10), Leopold Ochwat (10), 64 Józef Pachla (12), Tadeusz Parpan (12), Władysław Pawłowski (11), Tadeusz Pokusa (2), Henryk Serafin (10), Czesław Szeliga (10), Stanisław Zastawniak (8), Józef Żiżka (3). Kierownik drużyny: Józef Wilk, Antoni Malczyk. Dębnicki: Jerzy Bartoniczek (7), Stanisław Bartoni-czek (12), Mieczysław Bystroń (9), Marian Ga-docha (1), Adam Gruca (11), Edward Jackiewicz (11), Zdzisław Jackiewicz (1), Zdzisław Juszczyk (12), Tadeusz Konarski (3), Aleksander Kowalski (11), Roman Kucharski (3), Władysław Kurnik (3), Roman Madej czyk (1), Zdzisław Miklaszewski (1), Stanisław Neuberger (1), Edward Rakoczy (1), Adolf Sadowski (12), Józef Sewiel-ski (7), Mieczysław Skrzyński II (10), Władysław Śliwiński (4), Fryderyk Sołek (10), Stanisław Włodyka (1). Kierownik drużyny: Kazimierz Kielar, Franciszek Madejczyk. Garbarnia: Franciszek Baran (2), Stanisław Górecki (2), Adam Haliszka (4), Albin Harlander (4), Zdzisław Ignaczak (12), Bronisław Jakubik (7), Tadeusz Król (3), Tadeusz Kubarek (2), Jan Lesiak (3), Mieczysław Nowak (11), Aleksander Piątek (8), Zbigniew Piwowar (1), Czesław Rakoczy (8), Jan Rakoczy (6), Władysław Rakoczy (2), Karol 5 Piłka nożna... 65 Skóra (12), Czesław Soldan (10), Józef Tylek (7), Jan Tyranowski (11), Eugeniusz Wilczkiewicz (1), Stefan Woźniak (11), Stanisław Zięba (5), Stanisław Zych (2). Kierownik drużyny: Eugeniusz Wilczkiewicz, Aleksander Duc. Groble: Tadeusz Adamski (2), Stanisław Baster (1), Tadeusz Buczek (2), Mieczysław Gołębiowski (11), Jan Iżela (2), Stanisław Iżela (9), Andrzej Jakubiec (2), Jerzy Kaleta (9), Zbigniew Kaleta (12), Józef Kasprzycki (10), Mieczysław Kolka (1), Władysław Krężel (2), Jan Lasiewicz (2), Stanisław Lasiewicz (9), Kazimierz Mydlak (2), Roman Nastaborski (2), Marian Para (1), Józef Pi-rowski (6), Witold Podeszwa (5), Józef Stanek (11), Jerzy Staniszewski (1), Edward Szuflita (1), Stefan Trojan (8), Tadeusz Trojan (10), Józef Walczak (1), Eugeniusz Wandas (1), Kazimierz Wandas (3), Zenon Wawrzyczuk (1), Kazimierz Wieczorek (1), Maksymilian Wieczorek (4). Kierownik drużyny: Stefan Trojan. Juvenia: Antoni Bania (1), Jan Bobak (2), Zbigniew Borkowski (3), Władysław Ciurkiewicz (2), Julian Dylewski (1), Zygmunt Dylewski (4), Władysław Gędłek (3), Adam Grabka (2), Edward Grudzień (8), Ludwik Hiżyk (6), Stefan Jusz- 66 kowski (1), Zygmunt Knapik (5), Romuald Kozłowski (3), Adam Krępel (7), Władysław Krok (8), Tadeusz Królikowski (1), Ludwik Krzyk (2), Bolesław Lichoń (6), Stanisław Mądrala (1), Ludwik Mądrala (3), Jan Michałek (1), Józef Michałek (9), Józef Mordarski (2), Mieczysław Mordarski (1), Zdzisław Mordarski (7), Tadeusz Olechowski (3), Władysław Oliński (1), Stanisław Pietrzycki (2), Władysław Rogosz (2), Leon Słaby (1), Tadeusz Szewczyk (7), Bolesław Wadowski (1), Jan Wróbel (1), Józef Wymysło (1), Henryk Zeman (2), Władysław Zemczak (2), Stefan Zięba (9), Władysław Zięba (1), Zdzisław Zmyło (1). Kierownik drużyny: Konstanty Lichoń, Aleksander Wódka. Kazimierz: Kazimierz Boczarski (5), Tadeusz Budziński (2), Józef Bujak (2), Karol Czech (1), Kazimierz Czech (6), Ludwik Dracz (1), Władysław Ficek (1), Michał Golański (1), Kazimierz Kalisz (6), Bolesław Kłeczka (10), Marian Kostuch (2), Henryk Kozień (1), Marian Kubiński (2), Jan Kuć (3), Eugeniusz Pyzik (1), Zbigniew Sa-charewicz (1), Stanisław Sammel (1), Wojciech Sochacki (8), Zbigniew Strąk (3), Henryk Szyr-ski (3), Bolesław Tarczałowicz (1), Julian Tryn-ka (7), Stanisław Waga (10), Stanisław Zawrzy-kraj (8), Władysław Zegartowski (3), Tadeusz 67 Ziemba (10). Kierownik drużyny: Kazimierz Opioła, Ignacy Książek. Prądniczanka: Stanisław Adamczyk (2), Stanisław Brydak (5), Władysław Bryndza (2), Stefan Bubak (8), Karol Golemo (3), Jan Jakubowski (1), Kazimierz Kawula (2), Kazimierz Kumela (11), Tadeusz Malinowski (1), Władysław Markocki (4), Stanisław Nowiński (5), Franciszek Pawlik (7), Zdzisław Piastucha (11), Józef Poniedziałek (11), Henryk Porębski (11), Jan Rychlik (11), Józef Serafin (9), Wiktor Sitko (2), Julian Szy-biński (2), Eugeniusz Wojnarowski (2), Edward Wróbel (11), Jan Wróblewski (2). Kierownik drużyny: Karol Łyko, Antoni Figiel. Sparta: Jan Banach (8), Stanisław Bobula (10), Tadeusz Grochot (12), Mieczysław Jędrysek (3), Michał Kopacz (1), Karol Kumela (1), Stanisław Liszka (4), Tadeusz Mącznik (10), Antoni Mu-niak (8), Bolesław Pawlik (12), Józef Pieniążek (3), Stefan Piroń (7), Franciszek Piszczek (5), Jerzy Piszczek (7), Kazimierz Przybyś (6), Zdzisław Słysz (2), Mieczysław Szajna (12), Michał Ucho (11), Stanisław Wątorski (9), Bolesław Ziemba (1), Bolesław Zemliński (1). Kierownik drużyny: Edward Kizlich, Mieczysław Zakulski. 68 Wawel: Adam Arsenicz (11), Jan Bobak (11), Jan Bochenek (3), Czesław Buchiński (11), Zenon Chmiel (1), Marian Chowaniec (4), Jerzy Cieplak (7), Bronisław Czajka (4), Zygmunt Habow-ski (2), Roman Kieczka (7), Eugeniusz Kna-pek (1), Julian Kołaczkowski (5), Jan Kożuch (5), Józef Madeja (1), Jan Michalak (9), Józef Michalak (1), Tadeusz Michalak (7), Jerzy Orzechowski (1), Władysław Probulski (1), Wacław Suf-czyński , Jan Syrek (1), Mieczysław Szczepański (6), Władysław Szwancyber (8), Bolesław Trynka (3), Tadeusz Wilkosz (9). Kierownik drużyny: Mieczysław Kożuch, Michał Wołoszyn. Wisła: Gustaw Bator (6), Mieczysław Bieniek (3), 4^adeusz Cygan (1), Antoni Dzierwa (1), Władysław Giergiel (12), Mieczysław Gracz (11), Jerzy Jurowicz (12), Tadeusz Kozłowski (5), Tadeusz Legutko (12), Kazimierz Obtułowicz II (11), Eugeniusz Oleksik II (3), Mieczysław Rupa (12), Władysław Szumilas (5), Jan Wójcicki (6), Tadeusz Waśko (12), Józef Worytkiewicz (8), Artur Woźniak (12). Kierownik drużyny: Jan Ławnik, Mieczysław Bieniek. 69 Zwierzyniecki: Mieczysław Baran (11), Mieczysław Bla-rasini (3), Kazimierz Dudzik (1), Marian Glixelli (7), Władysław Gorycki (12), Stanisław Kmiecik (8), Andrzej Konopek II (12), Józef Konopek I (10), Włodzimierz Kopczyński (12), Stanisław Lasek (10), Józef Litwa (1), Karol Majcher (11), Władysław Mrozicki (1), Mieczysław Ostrowski (9), Jan Panek II (2), Kazimierz Panek III (9), Stanisław Panek I (1), Edward Pie-głowski (5), Jan Rutkowski (6), Edward Wójcik (1), Józef Wróbel (1). Kierownik drużyny: Zygmunt Halama, Karol Kozłowski. ROK 1942 Rok ten był nawet jak na stosunki okupacyjne niezwykle ubogi w imprezy piłkarskie. Przyczyniła się do tego nie tyle utrata wygodnie usytuowanego boiska Juvenii, ile coraz liczniejsze aresztowania i łapanki, coraz krwawsze represje. W tej sytuacji rozgrywanie spotkań na Błoniach czy w ich pobliżu niosło ze sobą zbyt wielkie ryzyko zarówno dla graczy, jak i dla kibiców. Trzeba było wyjść na peryferie, szukać boisk położonych na ubocza, w miejscach, gdzie Niemcy rzadko zaglądali. Wydawało się, że takim dogodnym miejscem będą Broncwice, położone w odległości kilku kilometrów od centrum Krakowa. Co prawda boisko KS Bronowianki zostało na rozkaz władz okupacyjnych zaorane, lecz działacze tego klubu wspólnie z „wiślakami" przygotowali na sąsiedniej łące boisko zastępcze, gdzie 14 czerwca doszło do pierwszego na tym „stadionie" meczu: w obecności półtora tysiąca widzów Wisła po- 71 konała Garbarnię 2:0 (bramki zdobyli Woźniak i Gracz). Jako ciekawostkę można tu wymienić fakt, iż w bramce Wisły wystąpił Jan Bobak, gdyż wyznaczony wcześniej Jurowicz nie mógł znaleźć konspiracyjnego boiska i spóźnił się. Niemcy jednak szybko dowiedzieli się o tej imprezie, tak że wyznaczony na następną niedzielę, 21 czerwca, mecz Wisła — Cracovia nie doszedł już do skutku. Organizatorzy zostali uprzedzeni o przygotowywanej łapance i odwołali zawody. Od tego momentu wszelkie zorganizowane życie sportowe zamarło w Krakowie do końca roku. Nie działało też oczywiście kolegium sędziów i nie podało za rok 1942 spisu zawodników. Jedyną w tym roku atrakcją dla krakowskiego światka sportowego, dostępną zresztą tylko dla szczupłej garstki kilkunastu zawodników, stały się dwa wyjazdy: jeden na mecz z piłkarzami Warszawy, drugi do Ojcowa. W Warszawie, podobnie jak w Krakowie, już w roku 1940 piłkarze dali znać o sobie. Co prawda wiodące prym w życiu sportowym stolicy kluby Legia, Polonia czy Warszawianka uległy zupełnemu rozbiciu, ale wychowankowie ich stworzyli zespoły nowe, nieraz przypadkowe i efemeryczne, które rozgrywały między sobą towarzyskie spotkania, głównie na Polu Mokotowskim. Szczególną rolę odegrali tu zawodnicy 72 Polonii, których znaczna grupa utworzyła np. klub pod żartobliwą nazwą KS Bimber, inni zaś stanowili podporę takich zespołów jak KS Czarni lub KS Kolo. Poza tym istniały takie kluby, jak Olimpia, Błysk, Fala, Wir. Wszystkie one wzięły udział w r. 1941 w turnieju o puchar ufundowany przez warszawskich sympatyków sportu. W roku następnym, 1942, reaktywowana zostaje Polonia i rozgrywane są mecze z udziałem 8 drużyn o mistrzostwo Warszawy. Właśnie w trakcie tego turnieju nadeszło na ręce Artura Woźniaka 6 sierpnia zaproszenie dla reprezentacji Krakowa do rozegrania dwu spotkań w podwarszawskich miejscowościach Piasecznie i Gołkowic W Piasecznie działał wtedy nadzwyczaj ruchliwy i reprezentujący niezły poziom KS Piaseczno, którego prezesem był właściciel miejscowej cukierni Tomasz Jarosiński, filarami zaś zespołu bracia Wasiewiczowie, Szymczakowie, bramkarz Muszyński, Rowiński, Cywicki, Ruszkiewicz i inni. List nadszedł z takim opóźnieniem, że piłkarzom krakowskim pozostał tylko jeden dzień na zorganizowanie wyprawy. Sklecono więc na kolanie reprezentację, pożyczono koszulki od Zwierzynieckiego (tam mieli cały komplet pod ręką) i po całonocnej jeździe wśród jakichś worków soli, między tobołami walącymi się na głowę, w tłumie handlarzy jadących z „towarem" 73 na Warszawę krakowianie pod opieką działacza Zwierzynieckiego Klubu Sportowego Stanisława Białoruskiego stanęli na boisku w Piasecznie. Skład naszej reprezentacji wyglądał następująco: Jakubik (Garbarnia), Cieplak (Wawel), Gorycki, Konopek II, Panek I, Mrozicki (wszyscy Zwierzyniecki), Bobula (Cracovia), Panek II (Zwierzyniecki), Woźniak, Gracz, Giergiel (wszyscy Wisła). Reprezentacja Piaseczna braki techniczne nadrabiała niebywałą ambicją, a wspierana przez prawie dwutysięczną widownię stawiła dzielny opór renomowanemu przeciwnikowi i po interesującej i szybko prowadzonej grze przegrała 2:3. Dla Krakowa bramki strzelili Bobula, Panek II i Gracz. Serdeczne pożegnanie zgotowane przez szczodrych gospodarzy i trudy nie przespanej nocy spędzonej w pociągu sprawiły, że mecz Kraków — Gołków, rozegrany następnego dnia w sąsiedniej miejscowości, zakończył się remisem 2:2 (bramki dla Krakowa: Gracz i Woźniak). Mieszkańcy tego podstołecznego osiedla, wdzięczni za urozmaicenie ich monotonnego życia, zorganizowali naprędce dla krakowian wieczorek artystyczny. W dwa tygodnie później reprezentacja Krakowa wyjechała na zawody do Ojcowa. Tu przeciwnikiem był zespół Skały, miejscowości, gdzie mieszkał bramkarz Grobli Gołębiowski, zwany 74 akow — Golkow w roku 1942. Drużyna Krakowa w ko-Stoją od lewe;: Mrozicki, Bobula, Gorycki, Panek I, kie-/ kwiatami, Panek HI; klec/a: Giergiel, Cieplak, Gracz, Wozniak rzez przyjaciół Dziedzicem lub Bułą ze względu na opływowe kształty. On to właśnie zaaranżował to spotkanie. Krakowianie grali tym razem &;isły, a wystąpili w składzie: Banach ^Sparta), Sochacki (Kazimierz), H. Se--liżyk, (Cracovia), Trojan I (Groble), Mordarski (Juvenia), Bobak, Cieplak (obaj Wawel), Krok (Juvenia), Rupa, Giergiel (obaj Wisła). Zespół Skały był wzmocniony m. in. Gołębiowskim, Kaletami, Trojanem II z Grobli i Ziębą z Juvenii. Wygrali krakowianie 5:2, przy czym warto zaznaczyć, że sędzią był Antoni Malczyk, który jadąc na rowerze z doskonałym chlebem wypieczonym w piekarni skalskiej, zauważył rozbierających się piłkarzy i zaofiarował swoje usługi. 75 Niewinna wycieczka do Ojcowa wywołała nieoczekiwanie groźne echa. Okazało się, iż tylko za czasów Łokietka dolina ojcowska mogła być niedostępnym dla wroga schronieniem. Oto w dwa dni po meczu H. Bobula ostrzegł działaczy Wisły, że agenci gestapo rozpytują się, kto występował w Ojcowie w koszulkach tego klubu. Zalecono zatem zainteresowanym piłkarzom ostrożność, koszulki zaś — w przewidywaniu rewizji — ukrył u siebie opiekun zawodników Wisły Stefan Dyras. Po kilku dniach sprawa zresztą przycichła, ale od tej pory aż do końca roku nie zorganizowano już żadnej sportowej imprezy z udziałem publiczności. ROK 1943 Zlikwidowanie boiska Juvenii i nieudana ronowicka nie zniechęciły piłkarzy szumiących możliwości wyżycia się w ulubionym Nastała teraz era boisk peryferyjnych, klubów dzielnicowych, szczycących się długoletnią niejednokrotnie tradycją, lecz pozostających dotąd w cieniu potentatów ligowych. Na j rzucające się w oczy stadiony Ludwi-nowa, Rakowie, Borku czy Łobzowa wychodziły coraz częściej drużyny piłkarskie, by rozgrywać najpierw ostrożne mecze treningowo-towarzy-skie, potem zaś, w czerwcu, lipcu i miesiącach następnych — całe turnieje z udziałem kilku czy nawet kilkunastu klubów. Zanim to nastąpiło, nawiązano ponownie kontakty z Warszawą. Inicjatywa wyszła i tym razem ze stolicy, skąd konspiracyjny WOZPN przysłał do zarządu Wisły list, proponując mistrzowi Krakowa rozegranie dwu spotkań z re- 77 prezentacją piłkarzy warszawskich. Był to koniec marca i nim obie strony uzgodniły wszystkie szczegóły, w getcie warszawskim wybuchło powstanie. W tej sytuacji nie wszyscy gracze decydowali się na wyjazd, klub więc, nie chcąc sprawić gospodarzom zawodu, postanowił uzupełnić skład zawodnikami innych zespołów i wystąpić jako reprezentacja Krakowa. Rankiem 24 kwietnia, w Wielką Sobotę, zbiórka na dworcu krakowskim — wspomina Wl. Giergiel''-. — Wszyscy zastanawiają się, jak — jadąc pociągiem pospiesznym — wysiądziemy w podmiejskim Piasecznie, gdyż tam według słów listu mieli nas oczekiwać organizatorzy. Doświadczony w ówczesnym podróżowaniu Bator autorytatywnie twierdził, że widocznie warszawiacy załatwili już z maszynistą sprawę wysadzenia nas w polu tuż przed Piasecznem. Ustalił nawet. wodząc palcem po swym grubym rozkładzie jazdy, że przed godziną 17 pociąg powinien przystanąć i wtedy należy „pieronem" wysiadać. Jakoż rzeczywiście mniej więcej w tym czasie pociąg zatrzymał się, nasza jednak piątka (Artur, Cieplak, Bobula, Bator i ja), siedząc w innym niż wszyscy przedziale, fakt ten w toku rozmowy przeoczyła. Pociąg wjechał na Warszawę Wschodnią. Oglądamy się za resztą naszej drużyny, a jeden z pasażerów wyjaśnił nam, że gdy pociąg zatrzymał się w polu, jacyś debatujący o piłce ludzie złapali za nesesery i z okrzykiem: „Piaseczno!" zaczęli wysiadać na bliższe przez okna. Teraz dopiero Bator przypomniał sobie swoje wywody, których sam nie wykorzystał. Zdążamy ku wyjściu — nowa niespodzianka: obława. Żandarmi badają nasze ausweisy. W porządku. — A to co? — wyciąga z naszych walizeczek sprzęt piłkarski. — SS-und Polizeisportklub zaprosił nas na mecz — wypalił bez zająknienia płynną niemczyzną Artur. 78 Bezczelna odpowiedz zackaia szwaba — ukłonu się grzecznie i ustąpi! nam z przejścia. W oczekiwaniu na osobówkę do Piaseczna spożyliśmy, siedząc na kamieniach, skromne święcone, okraszone życzeniami lepszych niż te czasów. Wreszcie o 7 wieczorem znaleźliśmy się u celu. Uprzejmi gospodarze, oczekując nas według ,'apowicdzi rzeczywiście na dworcu, wyjaśnili, że reszty reprezentacji, Krakowa jeszcze w ogóle na oczy nie widzieli. Trzeba było zatem szukać kolegów... Znaleźli MC na koniec i oni, przewędrowawszy ; kilometrów pieszo, gdyż nie znając i za wcześnie, wtedy gdy maszyni- umożliwić handlarzom opuszcze- i, skoro dowiedział się, że na dworcu arszawie jest obława. Mimo tvch perypetii mecz z reprezentacją / zaplanowanym terminie, pierwszy dzień świąt wielkanocnych. następujący: Gołębiowski :!), Sochacki (Kazimierz), ttor (Wisła), Bobak (Wawel), (Wisła), Z. Mordarski (Juvenia), Rupa, (obaj Wisła), Cholewa (AKS). Wśród przeciwników warto wwmienić Jana Ketza, dawnego bramkarza Wisły, potem Warszawianki. Kraków wygrał ten mecz w stosunku 3:1, a bramki dla reprezentacji naszego miasta strzelili Bobak, Gracz i Rupa. W drugi dzień świąt zaplanowano spotkanie z reprezentacją Warszawy, przy czym mecz miał 79 się rozegrać na Pradze, na boisku przy ul. Pod-skarbińskiej. Boisko to, ukryte między domami, cieszyło się opinią bezpiecznego tak dalece, że nawet drużyny spod Warszawy przyjeżdżały tu, by staczać pojedynki między sobą. Tym razem jednak wobec walk w getcie i napiętej sytuacji w całym mieście organizatorzy postanowili rozegrać mecz Warszawa — Kraków we względnie spokojnym Piasecznie. Na boisko wbiegli w tradycyjnych barwach Krakowa (białe spodenki, niebieskie koszulki z herbem miasta): Gołębiowski, Serafin, Sochacki, Mordarski, Konopek I, Waśko, Gier-giel, Gracz, Woźniak, Cholewa i Cisowski, a za nimi w biało-czarnych strojach Polonii reprezentanci- stolicy: Burkacki, Szczepaniak, Gierwa-towski (wszyscy Polonia), Czapski II (Okęcie), Brzozowski, Zieliński (obaj Polonia), Czapski I (Okęcie), Borowiecki (Marymont), Odrowąż, Świcarz (obaj Polonia) i Ochmański (Wawel). Spotkanie, które prowadził sędzia Romanowski, zakończyło się wynikiem 1:1, mimo że Kraków przeważał niemal przez cały czas. Bramkę dla gości strzelił w pierwszej połowie Gier-giel, po rzucie rożnym bitym przez Cisowskiego, wyrównał zaś w 85 minucie Czapski I z rzutu wolnego. Zarówno zeszłoroczna wizyta, jak i tegoroczny pobyt w Piasecznie przyczyniły się do nawią- 80 O M '€//i-"/m ="V% 9. Dyplom dla drużyny Cracovii za udział w czwormeczu na boisku KS Wieczysta w roku 1943 6 Piłka nożna... 81 zania bliższych kontaktów między sportowcami tej podwarszawskiej miejscowości i gośćmi z Polski południowej. Odtąd co jakiś czas kilku piłkarzy krakowskich wybierało się tu na niedzielę z ekwipunkiem sportowym, wiedząc, że zawsze znajdzie się dla nich miejsce w drużynie KS Piaseczno. Najczęściej byli to: Gołębiowski, Bobak, Rupa, Cholewa, Serafin, Mordarski, Bator i Gier-giel. Stanowili oni poważne wzmocnienie dla tego klubu, który uczestniczył w II mistrzostwach Warszawy i zajął w tym turnieju drugie miejsce po Polonii, wyprzedzając osiem innych drużyn. Wyprawy krakowian trwały tak do połowy lipca, kiedy to z jednej strony zakończyły się mistrzowskie rozgrywki w Warszawie, z drugiej zaś w podwawelskim grodzie miały się rozpocząć III mistrzostwa Krakowa. Działacze uznali bowiem, że sytuacja w „stolicy GG" poprawiła się tak dalece, iż można przy zachowaniu pewnych ostrożności wyjść na boiska. Pierwsze mecze w roku 1943 odbyły się tu dopiero w połowie czerwca, ściśle trzynastego, kiedy to na boisku Wieczystej rozpoczęto turniej z udziałem czterech drużyn: Cracovii, Dąb-skiego, Wieczystej i Zwierzynieckiego. Na drugi dzień, czyli 14 VI, turniej został ukończony, a jego wyniki prezentuje poniższa tabela13: 82 I 3 4 punkty bramki 1. Dąbski 1 :1 2:0 3 3:1 2. Wieczysta 1:1 2:2 1 0 2 1 3:3 3- Cracovia 0-2 1 2 4. Zwierzyniecki 2 '2 0:1 2:3 Niemal jednocześnie, bo w dniach 14 i 20 czerwca rozgrywano drugi turniej na boisku Borku. Tu uczestniczyły również cztery kluby, i, Borek, Grafika i Łagiewianka, która ecznie zwyciężyła. Warto zaznaczyć, że arwach jej wystąpili obaj bracia Parpanowie. , grano tu systemem każdy z każdym. 1 1 2 1 :2 2 ł 4 punkty bramki 1 i ..Rl.-W.ank., 2:1 2:1 5:4 6 9:6 2 Grafika 4:0 2:2 3 7:4 1. Borek 0:4 4:2 2 5:8 4. Bloki 4:5 2:2 2:4 1 8:11 W turnieju tym zadebiutowała nowa drużyna: Grafika, której trzon tworzyli drukarze, kierownictwo zaś spoczywało w rękach byłych piłkarzy: M. Kożucha z Wawelu i H. Kępiń- 83 10. Turniej w Borku Faięckim w roku 1943. Zawodnicy czterech d-u biorących udział w turnieju skiego z Cracovii. Zawodnicy Grafiki korzystali ze sprzętu Wawelu, który w r. 1942 zawiesił swą działalność. Poza tym niewiele potrafimy powiedzieć o obu tych turniejach. Z przypadkowo zachowanych materiałów znamy tylko skład drużyny Bloków na mecze z Łagiewianką i Borkiem oraz strzelców bramek dla Bloków. Tak więc przeciw Łagiewiance zagrali Prząda I, Sucharski, Sochacki, Kaleta II, Prząda II,' Kasprzycki, Le-gutko, Trojan I, Teslik, Kaleta I i Cisowski, a bramki zdobyli: Kaleta I dwie oraz Trojan i Cisowski po jednej. W meczu z Borkiem wystąpili 84 Prząda I, lżela, Sochacki, Kaleta II, Prząda II, Kasprzycki, Pieglowski, Trojan, Teslik, Kaleta I i Cisowski. Tym razem tylko Kaleta 1 strzelił celnie dwa razy. Po lej jakby generalnej próbie kierownicy poszczególnych klubów rozpoczęli rozmowy na temat zorganizowania III mistrzostw Krakowa. Ponieważ zgłosiło się 16 drużyn, rozgrywki postanów iom i prowadzić jednorundowo w dwu grupach systemem każdy z każdym, drużyny zaś, ma dwa pierwsze miejsca w grupach, .stępnie grupę finałową, która wyłoni W ostatniej jednak chwili zgłosiło się 'v spotów, wobec czego całość rozbito na trzy grupy eliminacyjne. 6 lipca odbyło się ów klubowych, na którym uchwa-mistrzostwa w dniu 12 lipca, ano kierownictwo turnieju. Składało stępujących działaczy: Karol Ko-akd. Modrzejów ka, Nowy S,\,at, Prądnik, Wawel, Wie-liczanka. III grupa '* }?;, :c'« T> ihsk \ 'hz? :-• .. v-K ?? ?;;."';, ???? < ' U:U ?! ii. ?a, ? paźd. :. raika 1943 n.ki! . i .' •' L\ godnie. Na skutek dkou brutalnej gry i bó- k.i Wieliczanka w Ła- -.-.- .»: Kowali do kierowni- ? n liia.- częściej ekscesów na ••?kii Hoilwiek władz sportowych ? ? ani,', przestępstw zawod- sędziowie piłkarscy >? ".pieczeństwo uznają . | ii cząwszy od dnia ? sinienia odpowiednich . zew i .diiiczący kierownictwa irozuinieniu z kolegium sędziów, postanowił zawiesić dalsze rozgrywki z dniem 26 października 1943 r. Oto wyniki rozegranych eliminacyjnych spotkań o zakwalifikowanie się drużyn do finałowych rozgrywek o IV mistrzostwo Krakowa w 1944 r.: 7 Piłka nożna... 97 00 Data Drużyny Boisko Sędzia Juvenia — Wesoła Łobzowianka A. Wacławek Krakus — Ludwinów Garbarnia J. Żyła Czarni — Krowodrza Łobzowianka W. Stuss 3 X Korona — Nowy Świat Garbarnia K. Kielar Wieliczanka — Modrzejówka Wieliczanka S. Jesionka Borek — Łobzowianka Borek T. Hoffman Wieczysta — Zwierzyniecki Wieczysta W Michalik Krowodrza — Juvenia Łobzowianka J. Ryszanek Wesoła — Czarni Rakowicc S. Jesionka Nadwiślan — Krakus ' Borek A. Zdybalski Nowy Świat — Wawel Wieczysta W Michalik 10X Prądnik — Wieliczanka Wieliczanka A. Wódka Modrzejówka — Łagiewianka ł.agicwianka Nazimek Borek — Bloki Borek W Reich Wieczysta — Łobzowianka Wieczysta K Zapior Zwierzyniecki — Dąbski 11 Garbarnia K. Seichter Podgórski — Prokocim Garbarnia T. Kerc Kabel — Bieżanowianka Bieżanów S Chmielek Volania — Bronowianka Bieżanów E. Majcher Wvnik 4:2 0:4 0:1 2 :2 1:1 3:2 0:1 0:2 15:0 0:5 0:5 0:4 ) 2 0:2 4:1 2:2 1 :5 s Data Dru/ym Sed/ia Wynik 17 X ]uvenia — Czarni Wesoła — Nadwislan Korona — Wawel Nowy Świat — Prądnik Lagiewianka - - Wielic/anka Zwierzyniecki — Borek Łobzowianka — Bloki Dąbski II — Wieczysta Bieżanowianka — Podgórski Rakowice Wieczysta Borek ł agiewiankii Lagiewianka ?zawod\ uniev Garbarnia Łobzowianka Wieczysta Bieżanów W Michalik \X Michalik W Reich A Wódka J. Z,la ażniono". S Jesionka E. Maicher W Sluss S Chmielek 2:1 4.0 2 2 -> :l 0:0 11:2 U 4 1 2 24 X Prokocim — V'olania Bronowianka -— Kabel Krowodrza — Ludwinów Volania — Kabel Bronowianka — Podgórski Prokocim — Bieżanowianka Bieżanów Bronowianka mecz się nie odbył Wieczysta Bieżanów Bieżanów A Wódka J Jamrozik J. Rys/.anck K- Zapior A. Wódka 0:0 i 1 1 1 4:3 2 1 TABELE PO ZAWIESZENIU DALSZYCH ROZGRYWEK ELIMINACYJNYCH: Grupa I 1. Juvenia 3 6 9:5 2. Nadwiślan 2 4 20:0 3. Ludwinów 1 2 4:0 4. Czarni 3 2 3:3 5. Krowodrza ' 2 3:3 6. Wesoła : 2:11 7. Krakus 3 ' 0:19 Grupa II 1. Wieliczanka 3 "> f>:l ! Korona : 3 6:2 3. Łagiewianka ! 2 4:0 4. Wawel 7 2 5:4 5. Nowy Świat 3 2 4:9 6. Prądnik 2 1 2:7 7. Modrzejówka '1 1 1 5 Grupa III: i. Zwierzyniecki 3 5 5:1 2. Borek 5 5 6:4 3. Bloki 2 2 4:3 4. Wieczysta 3 2 • 4:3 5. Łobzowianka 3 2 4:5 6. Dąbski II 2 0 1:8 Grupa IV: 1. Prokocim 3 5 10:3 2. Bronowianka 3 4 7:7 3. Volania 3 4 7:7 4. Podgórski 3 3 7:7 5. Bieżanowianka 3 2 7:5 6. Kabel 3 0 3:12 100 Dla krakowskie) psik) n-żrni inku 1943 charakterystyczny iest olbrzymi wzrost zainte resowania mieszkańców miasta wszystkimi roz grywkami. Gdy w poprzednich i.Uad. większość spotkań odb\wai."i ? :c na stadic.me j leni! i przy niezbyt duzi] Uy/h;. druy i p* ? >? r-nito- waniu sta ciii na boiska peryferyjni.. . -uyyujc -ię nk tylko powstanie nowy cli duiżyn, ale wyraźne zwiększenie liczby . w parze z tymi pozytywnymi zjawiskami szedł jednoczesny >sfery tak na boiskach, jak w'K> prawie tygodnia, w któ-:KZ A\\ antur na boiskach. Nie pomogły apele, stosowanie największych kar — a stawały. Winą za te poszczególnych iy/ouanych kibiców obar-erze niewyrobionych a ryzowanych kierowników A NP ij(>\< . isumowujac na piśmie mijający sezon, kierownictwo turnieju z przewodniczącym Karolem Kozłowskim na czele przedstawiło pełną prawdę i surowo a krytycznie ustosunkowało się do ponoszących winę za niesportową atmosferę krakowskich zawodników i działaczy. 101 Przede wszystkim wspomnieć tu należy o wypadkach — czytamy w podsumowaniu — jakie miały miejsce w Łagiewnikach na zawodach Łagiewianka — Wisła, 1 VIII 43, gdzie groziło pobicie zawodników Wisły i sędziego, oraz na zawodach Nadwiślan — Groble 8 VIII na boisku w Borku, gdzie również groziło pobicie sędziego. Wobec tych przykrych i niebezpiecznych wypadków kierownictwo turnieju zmuszone było wstrzymać rozgrywanie dalszych zawodów i zwołało na dzień 15 sierpnia 1943 roku zebranie delegatów wszystkich zespołów celem zastanowienia się, czy w tych warunkach możliwe jest dalsze prowadzenie zawodów o mistrzostwo. Po gorącej dyskusji na ten temat i po uchwaleniu nowych zarządzeń ochronnych oraz nowego apelu ze strony kierownictwa postanowiono jednak mistrzostwa prowadzić dalej. Załatwienie tej sprawy nie zadowoliło jednak Kolegium Sędziów, które też na najbliższym posiedzeniu zażądało, pod groźbą nieobsadzania zawodów, aby wobec powtarzających się ekscesów na boiskach i braku ochrony sędziego gospodarze boisk nie grali na swoich boiskach. Mimo poparcia przez przewodniczącego (K. Kozłowskiego) żądanie to zostało przez większość kierownictwa odrzucone, co też w konsekwencji spowodowało rezygnację przewodniczącego. W ostateczności kierownictwo zweryfikowało na drugim posiedzeniu tego samego dnia poprzednią uchwałę, wobec czego przewodniczący cofnął rezygnację, natomiast na skutek poczynionych zarzutów niekonsekwencji zrezygnował ze stanowiska członka komisji weryfikacyjnej p. Jan Wiatr. Rezygnację jego przyjęło kierownictwo do wiadomości i dokooptowało w jego miejsce p. Jerzego Wiencka. Stanowisko Kolegium Sędziów, jak i uchwała kierownictwa w sprawie niegrania gospodarzy na swoich boiskach spotkała się, przy wybitnym nawet poparciu pewnych jednostek z kierownictwa, z silną reakcją. Zaraz na następne posiedzenie kierownictwa złożone zostało pismo przez wszystkie zespoły posiadające boiska, że w razie podtrzymania tej 102 uchwaK' wycofują swe drużyny z dalszych rozgrywek i zanikną boiska dla innych drużyn grających w mistrzostwach. przez kierowi acrwo rozgrywek on ? ^,ą !u dziom aż do ; ?.z.epr miejsce, A e- danu chowanie v"» u kierów Kolegium Sędziów, nie chcąc, aby ich żądanie zahamowało rozgrywki o mistrzostwo, postanowiło po naradzie zmodyfikować swoje stanowisko o tyle, że wycofali, poprzedni wniosek, stawiając nowy, kompromisowy, do uchwalenia ? mianowicie: i. wyznaczanie boisk do owania, 2. dawanie większe] ochrony sę-wadzenia ich po zawodach w bezpieczne odpowiedniej odezwy do klubów o za-orządku na boiskach pod rygorem wstrzy-rywek Wniosek ten zosta! przyjęty przez y posiadające boiska, tym bardziej padło i tak na korzyść gospo- i n iały echa ostatnich wypadków- na utek pobicia zawodnika Cracovii przez zawodnika Rakowiczanki w czasie zawodów Cracovia — przerwane przez sędziego pro-przed dalszymi ekscesami. Wy-nego stanowiska sędziego i prze-i śledztwa, spowodował nawet chwilowe i rozgrywek. Po wyjaśnieniu lżeniu kierownictwa Cracovii z.kry incydent spowodowany przez i! ukarany przez kierownictwo całkowitą < 'skwaiiilkacją) kierownictwo Cracovii cofnęło swą decyzję1". Przytoczony dłuższy odcinek sprawozdania z turnieju o mistrzostwo Krakowa za rok 1943 naświetla dziwnie napiętą, pełną rozgorączkowania atmosferę, w jakiej toczyły się te rozgrywki. Wyglądało na to, że nikt nie pamiętał o ogólnej 103 sytuacji wojenno-politycznej, w jakiej znajdowali się Polacy, ze lokalny szowinizm i fanatyzm górowaty nad rozwagą i nie pozwalały stosować właściwej miary w ocenie wydarzeń. Gdybyż to te wypadki tyczyły się tylko boisk na peryferiach miasta i klubów mało znanych! Ale jak wiemy, do przykrych awantur i bójek doszło w końcowej fazie rozgrywek na boisku Garbarni w czasie meczów Garbarnia — Groble i Cracoyia — sla, a więc między zawodnikami i działaczami oraz kibicami klubów zasłużonych i o znaczni j tradycji. 13. Drużyna Grobli na boisku Garbarni w roku 3943. Stoją od lewej: Kępiński, Stuss, Cisowski, Sochacki, Kaleta, Kasprzycki, Bator, NN, Piegiow-ski, Iżela, Bartolik; klęczą: Łyko, Gołębiowski, Jezierski 104 Na dodatek równie;' po/:> h-M-kiern dochodziło do skandali W rytowarum iuż wyżej sprawozdaniu znajdujemy saki •.-•.:: .????.:,?:? \a; ??:.?•. -.-.'?? ?-.;?.; v.v , klory ;??;? ' :i ./..-.' ;??!,:'<'. ?;"> ? ?' rarbyrni ???i:.. : i?? •: ' i".j turnieju piu.M.s ",??<::?? ??! /;>?. i ;;v,a na nicktó- i ni?'.-'iv. ;i -'-d/iow. Soliku" trwały jeszcze inne • /ajemne zarzuty o niewłaściwość Kalek c/ego niektórzy działa-potecznie pełnionych obo-,vuicL\vie. ijłosny był tu zatarg etownictwa Janem Kwa-i Karolem Kozłow->. funkcji K. Ko-iewski, tak że przez przewodniczącego pełnił sietarza Berger. W końcu trzytygodniowym „przesile-rrwie, złożył publiczne „Oświadczenie", które m w całości, jako charakterystyczne dla tamtych czasów, podajemy: Na posiedzeniu w dniu 21 listopada br. zgodziłem się na prośbę Kierownictwa załatwić sprawę między mną a panem Kwaśniewskim kompromisowo, z tym że ja wycofałem wszystkie zarzuty przeciw p. Kwaśniewskiemu, natomiast 105 tenże zrezygnował ze stanowiska sekretarza, pozostając jednak nadal członkiem Kierownictwa. Sprawę tę uważałem, jak i całe kierownictwo, za zlikwidowaną. Ponieważ jednak p. Kwaśniewski na posiedzeniu w dniu 12 grudnia zaatakował mnie bez powodu w ordynarny i uwłaczający mojej czci sposób, z powodu czego zmuszony został przez Kierownictwo do całkowitego złożenia mandatu członka Kierownictwa, czuję się wobec tego faktu zwolniony od mojego poprzedniego zobowiązania, przedstawiając do publicznej wiadomości, jakie poczyniłem zarzuty p. Kwaśniewskiemu : 1. czynne branie udziału w ekscesach na boisku Łagiewianki, za co został nawet ukarany przez Kierownictwo turnieju grzywną 50 zł na rzecz RGO; 2. agresywne, nie licujące z jego stanowiskiem zachowanie się wobec świadków zeznających na jego niekorzyść; 3. tendencyjne pisanie protokołów; 4. po uchwale Kierownictwa, aby gospodarze boisk nie grali na swoich boiskach, spowodował reakcję tychże, że o ile uchwała ta nie zostanie zmieniona, gospodarze boisk wycofają swoje drużyny z mistrzostw i nie zezwolą na rozgrywanie zawodów innym zespołom; 5. brał udział w rozmowach pewnych jednostek destrukcyjnych, chcących stworzyć rozłam wśród polskich zespołów, nie zawiadamiając o tym Kierownictwa; 6. ignorował zarządzenia przewodniczącego i brał udział w intrygach osób przeciw tegoż osobie; 7. po spowodowaniu rezygnacji przewodniczącego nie zawiadomił, mimo jednogłośnej uchwały i polecenia przez Kierownictwo, o nieprzyjęciu tegoż rezygnacji do wiadomości przez 3 tygodnie i w tym okresie pobrał nieprawnie z kasy Kierownictwa 400 zł na kapustę; 8. zniszczył rozmyślnie pismo Grobli, rzucających stek 106 oszczerstw na niektórych członków Kierownictwa i Kolegium Sędziów. Taka by!a działalność „sportowa" p. Kwaśniewskiego... Karol Kozłowski -" Ciekawe jest sprawozdanie kolegium sędziów z własnej działalności organizacyjnej i sportowej w r. 1943. Zważywszy znaczne rozrzucenie boisk, trudności komunikacyjne i zagrożenie ich osobistego bezpieczeństwa tak ze strony zawodników, jak. i niepoczytalnych kibiców klubowych, można sobie wyobrazić, w jak trudnych warunkach wykonywali oni swe obowiązki. i czynnych było sędziów 32 kwalifi- ' niekwalifikowanych. Ich wykaz rowadzonych zawodów zawiera 'oczątkowo agendy ko- esionka i A. Wódka, eśnia 1943 roku — wybrany na .nym zebraniu zarząd w osobach: przewodni- iionka, sekretarz A. Wódka, skarbnik E. Bill i kierownik obsady T. Mitusiński. L ważniejszych działań kolegium wymienić należy: ufundowanie nagrody na turniej jubileuszowy Łagiewianki, ufundowanie przez J. Mytnika specjalnej nagrody — do dyspozycji kolegium — dla drużyny najbardziej fair grającej w rozgrywkach finałowych III mistrzostw Krakowa (nagrodę otrzymała Krakowianka); poza 107 tym kolegium sędziów przekazało na RGO kwotę 1000 zł, za co otrzymało specjalne podziękowanie. Kolegium sędziów wyraziło szczególną wdzięczność przewodniczącemu kierownictwa turnieju Karolowi Kozłowskiemu za branie pod uwagę bardzo ciężkich warunków pracy, jak również podziękowanie całemu kierownictwa! turnieju za owocną i celową współprace naci odbudową sportu. Należy jeszcze wspomnieć o dwóch imprezach, które odbyły się na zakończenie sezonu 1943 r. Pierwsza to wyjazdowy mecz Wisły w Limanowej. Było to już po pamiętnych finałowych meczach 16 i 17 X na boisku Garbarni, jak pamiętamy, zakończonych ekscesami i bójkami. „Wiślaki", mając czas wolny, wybrali się na te zawody 24 X pociągiem przez Suchą Beskidzką. Pociąg odchodził z dworca głównego w Krakowie jeszcze przed ranną godziną policyjną. Zebrali się więc zawodnicy wieczorem u kolegów mieszkających najbliżej dworca i odjazd odbył się bez specjalnych przeszkód. Gorzej było natomiast w Suchej, która leżała już w obrębie Reichu i stanowiła stację tranzytową, gdzie obowiązywała kontrola bagażu i „ausweisów". Z tymi dokumentami naszych piłkarzy było różnie, gdyż nie 108 zawsze odpowiadały auteur c,'mm ' >/.\ nkam. Np. Cisowski miał dokument na nazwisko ja kiegoś Szaflarskiego, Madt-isk; wedlus. swego „ausweisu" byl trenerem niemi kin : piw walni w krakowskiej YM< .A (i.I przy rewizji bagażu :o my-.!' nowy, zaczęli podi:ii'Ve'.\ae. w ?•:>? ?? ,. : i idą kryje, i nu Kento. wi ? a< konwo- jowali naszvi n de samej Liman \ Na miejscu dopiero ;-.r/ek'>nali się, że krakowianie nie kłamiące ich na stacji kolejowej go-, a orłowi i miejscowi pił-ec/.nic powitali gości ciesząc się urczu. Wówczas „bahn-:>i_hul/,e pozostawali krakusów w spokoju. iprawdę ciekawym widowiskiem. -rapili do gry wzmocnieni ta j/bywający czasowo >uzn iej szy reprezentant law Baran, Kochański, prowadząc do prze- trzalow i molewy 2:1. Bramkę )był w tym czasie Kochański. Po przerwie krakowianie opadli z sił i stracili dalsze dwie bramki. Druga impreza odbyła się w Krakowie; był to turniej piłkarski czterech drużyn, zorganizowany w okresie od 21 listopada do 5 grudnia 1943 r. na Woli Duchackiej przez miejsco- 109 wą Volanię. Zwyciężyła w nim Łagiewianka przed Bieżanowianką, Yolanią i Prokocimiem. WYKAZ SĘDZIÓW PIŁKARSKICH PROWADZĄCYCH MECZE PIŁKI NOŻNEJ W ROKU 1943 (w nawiasie liczba meczów)-1 Edward Bill (7), Stefan Bobola (3), Stanisław Chmielek (2), Tadeusz Feret (2), Witold Gieras (2), Tadeusz Hoffman (7), Jan Jamrozik (3), Stanisław Jesionka (4), Tadeusz Kerc (3), Henryk Kępiński (5), Kazimierz Kielar (7), Edward Majcher (7), Jan Michalak (7), Władysław Michalik (9), Tadeusz Mitusiński (5), Józef Mytnik (7), Eugeniusz Podstawny (1), Władysław Pryk (3), Władysław Reich (6), Józef Ry-szanek (7), Stanisław Sadzik (2), Kazimierz Seichter (4), Edward Stopa (3), Włodzimierz Stuss (3), Adam Wacławek (2), Zygmunt Wacławek (7), Eugeniusz Wilczkiewicz (2), Aleksander Wódka (9), Stanisław Wójcik (1), Karol Za-piór (8), Aleksander Zdybalski (4), Jan Żyła (4). SPIS ZAWODNIKÓW — UCZESTNIKÓW MISTRZOSTW KRAKOWA W 1943 ROKU22 Bieżanowianką: Tadeusz Chmielewski, Edward Dzierżak, Tadeusz Groblicki, Stanisław Kłak, Tadeusz 110 Mazgaj, Czesław Ochoński, jan Pieczonka, Józef Słowik, Stefan Ślusarek, Bronisław Wcisło, Mieczysław Włodarczyk, Jan Zalejski. Kierownik drużyny. Józef Zalejski. Bloki: Józef Czajka, Zygmunt Dyntar, Marian Grochot, Aleksander Kowalski, Roman Nasta-borski, Bolesław Pawełek, Bolesław Pawlik, Stanisław Piszczek, Jan Prząda, Stanisław Prząda, Puter, Stanisław Stanowski, Mieczysław , Józef Teslik, Zbigniew Trap, Jan Wa-:iik, Maksymilian Wieczorek, Bolesław Zem-liński. Kierownik drużyny. Jan Prząda. Borek: ński, Stanisław Alpiński, Jan olewa, Wiktor Cholewa, Jó-Godzik, Stanisław Grzędziel, Madejski, Józef Nazim, Stanisław Po-Sałakowski, Stanisław Skro-iski, Władysław Tatar, Tadeusz Tyrała, Marian Wach, Czesław Wyrwa, Karol Zeidel. Kierownik drużyny: Józef Cesarz. Bronowianka: Franciszek Fabrycy, Leon Groch, Franciszek Kordas, Władysław Kurkiewicz, Andrzej Młodzianowski, Tadeusz Młynarczyk, Włady- 111 sław Młynarczyk, Franciszek Sikora, Tomasz Susuł, Zdzisław Wodzicki, Władysław Wójcik. Kierownik drużyny: Leon Groch. Cracoyia: Stanisław Bartyzel, Henryk Bobula, Zdzisław Boczarski, Kazimierz. Czech, Władysław Gędłek, Władysław Giergiel II, Ludwik Hiżyk, Edward Jabłoński I, Bronisław Młynarek, Władysław Pawłowski, Czesław Szeliga I, Zbigniew Szeliga II, Mieczysław Więcek, Roman Zbroja, Tadeusz Żuwała. Kierownik drużyny: ]<•.oważnie wpływały na tworzenie się rozlaniu, postanowiono dopuścić do mistrzostw dwanaście: Borek, Cracovię, Garbarnię, robie, Krowodrzę, Łagiewiankę, Nadwiślan, iczankę, Wieczystą, Wisłę i Vola-1 jest oparty ani na rezultatach łych rozpoczętych jesienią, ani Irużyn dysponujących wła-iliwe też, by był on rezulta-eliminacji przeprowadzonych już Co prawda o takich grach elimina-lina jeden z cytowanych dalej d kumentów, ale z drugiej strony nie wydaje się, by możliwe było przeprowadzenie tylu spotkań w tak krótkim, bo niespełna trzymiesięcznym terminie. W zasadzie bowiem do końca lipca wszystkie mecze zostały już rozegrane i pierwsza niedziela sierpnia, pamiętna niedziela, 123 w czasie której Niemcy przeprowadzili w Krakowie gigantyczną łapankę, osadzając w więzieniach i obozach około 8000 mężczyzn, przewidziana była na odbycie meczów zaległych. Oczywiście już do nich nie doszło; tabela23 mistrzostw dnia 6 sierpnia przedstawiała się następująco: punk- stosu- gier tów nek bramek i. Nadwiślan 11 18 27:13 2. Wisła 10 36:7 3. Garbarnia 1! 15 25:15 4. Cracovia 11 15 21:15 5. Wieczysta 10 13 23:16 6. Groble 11 12 21:15 7. Volania li 1 22:27 8. Borek 10 9 20:19 9. Łagiewianka 11 8 23:24 10. Olsza 11 1 14:26 11. Rakowiczanka 10 2 14:39 12. Krowodrza 11 1 13:43 Rewelacyjnym zespołem okazał się Nadwiślan, który już w jesieni 1943 r., grając w pierwszej grupie eliminacyjnej o zakwalifikowanie się do rozgrywek finałowych w 1944, odniósł w dwóch meczach dwa imponujące zwycięstwa — 15:0 i 5:0. Toteż słusznie klub został dopuszczony do 124 Kohut, J. Skrzyński, Szyrski, Kotlarczyk, Paciorek; klęczą: . Jarczyk d lewej: kierownik drużyny Duc, Skóra, .. Nowak, Tyranowski, Bystroń; klęczą: :. Jakubik, Drozdowski istopada czerwoni wal-mblami, remisując 3:3, na mrozie i śniegu rozgro-ę uzyskując wynik 12:1. Do okupacji spotkania Wisła ikładzie: Jurowicz, Filek II, Se-Legutko, Mordarski, Giergiel, Gracz, Kohut, Rupa i Bobula. Wśród zawodników widzimy nazwisko Józefa Kohuta, który przeszedł tu z Nadwiślanu, i Henryka Bobuli. Dla tego ostatniego był to występ w barwach Wisły jednorazowy. Kohut natomiast pozostał w drużynie „białej gwiazdy" na stałe. Warto 131 podkreślić, iż w meczu tym zdobył on osiem bramek. Już wówczas sygnalizował swój wielki talent strzelecki. Pora teraz opisać wzmiankowaną na wstępie tego rozdziału aferę rozłamową w piłkarstwie krakowskim, tak jak się ona przedstawia dziś w świetle istniejących dokumentów. Przebieg związanych z tym wydarzeń zreferował w notatce sporządzonej 31 grudnia 1944 r. Aleksander Wódka, zachowało się ponadto kilka innych pism odnoszących się do tej sprawy, a pocho-dzącyh od obu zainteresowanych w sporze o władzę stron. Jak więc wynika z relacji A. Wódki, już w r. 1943 powstał projekt zwrócenia się za pośrednictwem Rady Głównej Opiekuńczej do władz niemieckich o uzyskanie oficjalnego zezwolenia na prowadzenie zawodów. Wieść o tym pomyśle musiała dotrzeć do RGO, skoro w połowie lutego 1944 zjawił się u przewodniczącego Krakowskiego Kolegium Sędziów Piłki Nożnej St. Jesionki delegat Rady Głównej, by omówić bliżej tę sprawę. St. Jesionka zawiadomił o owej wizycie K. Kozłowskiego, stojącego na czele kierownictwa krakowskiego piłkarstwa, oraz A. Wódkę, który jako swego czasu gospodarz stadionu Juvenii kontaktował się z Niemcami co do ze- 132 zwolenia na uprawianie sportu piłkarskiego. Trzej ci działacze postanowili prowadzić dalsze rozmowy z delegatem RGO. Tymczasem z inicjatywy kierownika KS Groble W. Stussa doszło w jnieszkaniu dra Wilgi (człowieka dość zagadkowego i w świecie piłkarskim nie znanego) przy ul. Jasnej 5 do zebrania delegatów niektórych klubów. Oprócz wspomnianego W. Stussa uczestniczyli w tym zebraniu A. Wódka (Zwierzyniecki), Jezierski (Pocztowy), Rupa (Wisła), Woźniak (Wieczysta), Pacia (Rakowiczanka), Wiencek (Dąbski), Kwaśniewski (Łagiewianka) i oczywiście dr Wilga. W. Stuss zreferował wówczas sprawę rozgrywek piłkarskich w r. 1944 i przemawiał za nawiązaniem kontaktów z RGO. Przygotował nawet specjalny memoriał, w którym zebrani proszą władze niemieckie o pozwolenie na uprawianie sportu oraz o wzięcie w opiekę polskiej młodzieży sportowej. Memoriał ten po podpisaniu przez delegatów klubowych miał być wręczony Radzie Głównej celem nadania sprawie dalszego biegu. Wówczas A. Wódka zawiadomił zebranych, że pertraktacje między byłym Zarządem KOZPN a RGO są w toku, wobec czego należałoby zaczekać z wszczynaniem jakichkolwiek kroków do momentu zakończenia tamtych rozmów. Zgodzono się z tym i postanowiono, że po ukończeniu pertraktacji z RGO odbędzie się zebranie 133 delegatów, na którym powiadomieni zostaną oni o rezultatach rozmów. Był to początek marca 1944. Potem doszło jeszcze do spotkania K. Kozłowskiego, St. Jesionki i A. Wódki z dr. Wilgą w firmie Czerwińskiej przy ul. Krupniczej, a wreszcie, ponieważ rozmowy z RGO utknęły w martwym punkcie, 12 marca kilku działaczy, mianowicie: Jesionka, Kozłowski, Kożuch, Malczyk, Pacia, Wiencek, Wilk i Wódka, postanowiło rozpocząć prace nad nowym systemem rozgrywek. Odbyli oni w tym celu kilka spotkań, przyjęli plan rozgrywek zaproponowany przez A. Wódkę i ustalili termin walnego zebrania delegatów klubowych na 16 kwietnia 1944 r. Na zebraniu tym przedstawiono ów plan rozgrywek, a przede wszystkim wybrano władze KOZPN na rok 1944 w następującym składzie: przewodniczący Karol Kozłowski, wiceprzewodniczący Andrzej Kuczalski, sekretarz Bolesław Pacia, skarbnik Jerzy Wiencek, komisja weryfikacyjna: Antoni Malczyk, Mieczysław Kożuch, Ryszard Chudoba, Jan Ławnik. W skład zarządu wszedł też przewodniczący krakowskiego kolegium sędziów. W tym czasie bowiem odbyło się zebranie tegoż kolegium, na którym wybrano następujący zarząd: przewodniczący Stanisław Jesionka, wiceprzewodniczący Edward Bill, sekretarz Aleksander Wódka, skarbnik Karol Zapiór, referent obsady Józef Mytnik 134 (brat Juliana), członkowie zarządu: Kazimierz Seichter, Tadeusz Kerc, Władysław Michalik, Edward Stopa. 7 maja odbyły się pierwsze rozgrywki o mistrzostwo Krakowa, po czym wśród bliżej nie wyjaśnionych okoliczności doszło do rozłamu: część klubów wypowiedziała posłuszeństwo KOZPN-owi, ogłosiła, że nie będzie udostępniać swych boisk drużynom spoza ich bloku, i utworzyła ligę złożoną z 12 zespołów mających rozgrywać mecze dwurundowo i według własnego terminarza w tzw. turnieju o puchar na rok 1944. Rozpoczął się pojedynek na oświadczenia i komunikaty. Tak więc kierownictwo „ligi" wydało okólnik zatytułowany dość pompatycznie: Podstawy ideowe zespołów należących do Turnieju Pucharowego (Ligi): Kilkanaście zespołów krakowskich wystąpiło z „Rozgrywek Mistrzowskich" i utworzyło „T urniej Pucharów y", nazwany popularnie Ligą, kierując się następującymi wytycznymi: a) zerwać z mistrzostwami, jako wprowadzającymi element brutalności do gry; b) walczyć i karać surowo wszelkie brutalne i prostackie przejawy niesportowych zawodników; c) zaapelować do publiczności, by w czasie zawodów pomagała Kierownictwu Ligi i klubom, przez obywatelską i sportową postawę dając dobry przykład młodzieży; 135 d) walczyć z przejawem pijaństwa i kaperowaniem graczy; e) dbać o honor i poziom piłkarstwa pod względem etycznym i sportowym; f) pomóc finansowo akcji charytatywnej RGO; g) rozgrywać zawody nie o mistrzostwo, lecz puchar systemem punktowym, dwurundowym bez spadków klubów. Każdy działacz sportowy czy kluby, którym te wytyczne ideowe naszej Ligi odpowiadają — mają możność zgłoszenia się do naszej pracy. Kierownictwo Turnieju Piłkarskiego o Puchar na rok 1944 Jednocześnie ta grupa sędziów, która solidaryzowała się z „ligą", ogłosiła I Okólnik Grona Sędziów Niezależnych: 1. Grono Sędziów Niezależnych służy nie ludziom, którzy mogą się zmieniać, ale wyłącznie idei sportowej, jako wartości niezmiennej i ciągłej. 2. Grono Sędziów Niezależnych w przeciwieństwie do istniejącego Kolegium Sędziów postanawia prowadzić zawody wszystkim drużynom polskim, bez względu na to, czy drużyny należą pod kompetencję Kierownictwa Rozgrywek Piłkarskich, czy też Kierownictwa Turnieju Piłkarskiego o Puchar na rok 1944 (tzw. Ligi). Za Grono Sędziów Niezależnych T. M. Druga strona nie pozostała w tyle. W krótkich odstępach czasu ukazały się dwa komunikaty Kierownictwa Rozgrywek Piłkarskich oraz 136 uchwała krakowskiego kolegium sędziów. Oto pełne brzmienie tych dokumentów: KOMUNIKAT KIEROWNICTWA ROZGRYWEK PIŁKARSKICH NR 4 Podajemy niniejszym do wiadomości wszystkim zespołom, że z powodu destrukcyjnej roboty kilku jednostek i usiłowania stworzenia rozłamu wśród zespołów wstrzymujemy w najbliższą niedzielę (14 V) wszystkie zawody o mistrzostwo na terenie Krakowa. Mistrzostwa odbędą się w dalszym ciągu w następną niedzielę, po uzupełnieniu zespołów występujących z mistrzostw. Kilka zespołów wniosło bowiem do Kierownictwa rozgrywek pismo zbiorowe z wycofaniem swych zespołów z dalszych rozgrywek oraz zawiadomieniem, że tworzą „ligę" z 14 zespołów i wybierają nowy zarząd. Równocześnie podajemy, że zespoły Garbarni i Wieli-czanki zgłosiły już wystąpienie z mistrzostw na piśmie, a Garbarnia zajęła nawet stanowisko nieobywatelskie, zamykając boisko do dalszych rozgrywek. Podpisanym zespołom Grobli, Nadwiślanu, Laudy, Cra-covii, Kolejowego i Volanii dajemy możność cofnięcia się z zajętego w zbiorowym swym piśmie stanowiska, w przeciwnym razie zespoły te uważać będziemy za skreślone z dalszych rozgrywek. Nadmieniamy przy tym, że wymienione w nadesłanym do Kierownictwa piśmie zespoły: Wisła, Dąbski, Zwierzyniecki, Rakowiczanka, Juvenia, Wieczysta, a poza tym Łob-zowianka i Wawel uznały fakt tworzenia w dzisiejszych czasach rozłamu za nieetyczny i ubolewania godny, oświadczając, że do tworu tego jakiejś wyimaginowanej „ligi" nie przystąpią w żadnym wypadku, stojąc na stanowisku jedności sportu i przestrzegając konsekwentnie swych uchwał na Zebraniu Delegatów. 137 Kolegium Sędziów, solidaryzując się z Kierownictwem Rozgrywek, postanowiło nie obsadzać żadnych zawodów zespołom, które z jedności sportowej się wyłamały. Piętnując niegodny sportowców czyn przeważnie znanych już z przeszłych lat wichrzycieli i ludzi niepoczytalnych, którym niestety zespoły poważne oddają w ręce funkcje kierownicze, zwracamy się do wszystkich zespołów, aby nie szli na lep destrukcyjnej roboty w sporcie i nie dawali im posłuchu, poddając się jedynie z pełnym zaufaniem dyrektywom Kierownictwa Rozgrywek wybranego na zebraniu wszystkich zespołów, a które w dalszym ciągu w niezmienionym składzie pełni swe funkcje. Ostrzegamy równocześnie zespoły przed braniem jakiegokolwiek udziału w konwentyklach różnych nieuleczalnych wichrzycieli. Ewentualne zmiany boisk czy zespołów podamy w najbliższym komunikacie. Kierownictwo Rozgrywek Piłkarskich KOMUNIKAT KIEROWNICTWA ROZGRYWEK PIŁKARSKICH NR 5 Wobec wyłamania się pewnej grupy zespołów z jedności sportowej i zamknięcia dla dalszych rozgrywek zespołom podległym Kierownictwu swych boisk zmuszeni byliśmy przerwać zawody eliminacyjne na przeciąg jednego tygodnia celem reorganizacji rozgrywek, spowodowanej nową sytuacją, stworzoną przez znanych rozbijaczy sportu. — W ciągu tego tygodnia dokonano przegrupowania zespołów na 3 grupy i zmianę systemu tak, że każda grupa rozgrywać będzie zawody stale na jednym boisku, wyznaczonym przez Kierownictwo w Komunikacie, oraz że do finałów dochodzą po 3 zespoły z każdej grupy, zajmujące w tabeli grupy w kolejności trzy pierwsze miejsca. 138 16. Drużyna KS Yolania w roku 1944. Stoją od lewej: Opoczko, Bigaj, Jakubowski, Augustyn, Puter, Bania, Liszka; klęczą: Suchogórski, Sarna, Zientara Wszystkie inne punkty regulaminu rozgrywek obowiązują w dalszym ciągu w myśl uchwały Zebrania Delegatów Zespołów. — Ze względu na przegrupowania unieważnia się wszystkie zawody rozgrywane w dniu 7 maja. Punkt 8 i 9 regulaminu o spalonych zawodnikach nie obowiązuje w stosunku do zespołów, które przeszły do opozycyjnego bloku. Zespołom biorącym udział w rozgrywkach nie wolno rozgrywać żadnych zawodów z zespołami, które wystąpiły z naszej wspólnoty, ani brać udział w jakichkolwiek konferencjach przeciwnego bloku pod rygorem zawieszenia. — Również nie wolno rozgrywać żadnych zawodów towarzyskich na boiskach Garbarni, Borku, Łagiewnik oraz Wieczystej. Podajemy do wiadomości, że następujące zespoły wyłamały się z solidarności sportowej i przeszły do bloku opozy- 139 cyjnego: Borek, Cracovia, Garbarnia, Groble, Kolejowy, Lauda, Łagiewianka, Nadwiślan, Wieczysta, Wilga, Volania. UCHWAŁA KRAKOWSKIEGO KOLEGIUM SĘDZIÓW ODNOŚNIE ROZŁAMU W PIŁKARSTWIE KRAKOWSKIM 1. Krakowskie Kolegium Sędziów potępia w sposób jak najostrzejszy próby złamania jedności sportu polskiego, jako godzące w najistotniejsze jego interesy. 2. Solidaryzuje się bez zastrzeżeń ze stanowiskiem dotychczas zajętym przez Kierownictwo Rozgrywek i uchwałami, jakie w przyszłości zostaną przyjęte. 3. Uchwala z natychmiastowym skutkiem nie obsadzać żadnych zawodów zespołom, które zgłosiły wystąpienie. 4. Stojąc na straży ogólnych interesów Sportu Polskiego, Kolegium Sędziów nie wątpi, że Kierownictwo Rozgrywek uczyni wszystko, aby doprowadzić do zażegnania tego ubolewania godnego konfliktu. Prawowitą władzę poparły lojalnie zespoły. Dla przykładu zacytujmy dwa tego typu oświadczenia : LIST Z UCHWAŁĄ ZARZĄDU KS JUVENIA Do Kierownictwa Rozgrywek w Krakowie W związku z utworzeniem (!!) jakiejś „Ligi" Zarząd KS Juvenia na swym zebraniu uchwalił co następuje: System rozgrywek został ustalony przez 40 zespołów, Kierownictwo wybrane i obdarzone zaufaniem 40 zespołów winno pełnić funkcje powierzone Kierownictwu, a zespoły, 140 które nie podporządkują się obecnemu Kierownictwu, należy bezwzględnie skreślić, a rozgrywki kontynuować dalej. Ponieważ pewne zespoły nie mają na sercu dobra sportu polskiego, tym samym mają tylko sprawy osobisto-finansowe. KS Juvenia, jako jeden z pierwszych twórców sportu polskiego w okresie wojny, potępia stanowisko tych Panów jako szkodników sportu polskiego i prosimy o podanie do wiadomości publicznej, że KS Juvenia dając w roku 1940—1941 boisko, sprzęt i wszelkie urządzenia sportowe do dyspozycji wszystkich zespołów polskich nie kierowała się względami finansowymi — li tylko sportem i sportem w ogólności. Zaznaczamy, iż solidaryzujemy się w pełni z obecnym Kierownictwem i wyrażamy im pełne zaufanie, i żywimy nadzieję, iż system rozgrywek zostanie zachowany i w pełni utrzymany. Za Zarząd Kierownik Kapitan Zespołu Opiekun zespołu Kraków, dnia 12/V 1944 r. LIST ZARZĄDU BOCHEŃSKIEGO KS W BOCHNI Zarząd Bocheńskiego KS w Bochni oświadcza, że nie przystępuje do: jakiegokolwiek nowego tworu mającego na celu siać ferment i niezgodę wśród wszystkich zespołów, a zorganizowanego przez osobników chytrych i niepoczytalnych, którzy nie czując się widocznie dość na siłach pragną tanim kosztem znaleźć się od razu w „lidze". Wobec tego stanu rzeczy Zarząd BKS poddaje się z pełnym zaufaniem dyrektywom Kierownictwa Rozgrywek Piłkarskich, uważając dotychczasową organizację zawodów za arcysprawiedliwą, bo tylko wyniki uzyskane na boisku mogą dać pełny obraz wartości każdej drużyny i zadecydować o jej wejściu do finału. 141 Potępiamy zatem wszystkie zespoły, które wycofały się lub mają zamiar wycofać się z dalszych rozgrywek, uważając czyn ich za wielce niesportowy i nieetyczny, a Kierownictwo ich za ludzi, którzy widocznie nie dorośli jeszcze do spełnienia zadań, które zostały im powierzone przez rzeszę sportowców. Ze sportowym pozdrowieniem Za zarząd: Kierownik i sekretarz Bochnia 13 V 1944 rok. Dysydenci jednak nie dają się i ogłaszają Okólnik nr 2, który w obszernym wyjątku przytaczamy : Ponieważ w ostatnich dniach Kierownictwo Rozgrywek Piłkarskich jak i Kolegium Sędziów Piłkarskich współpracujących z tym kierownictwem wydało i ma zamiar wydać jeszcze komunikaty, które w żadnym wypadku nie mogą być uznane za zgodne z prawdą enuncjacje, ale — wręcz przeciwnie — zawierają cały szereg nieuzasadnionych i wręcz nieprawdziwych zarzutów oraz obelg, jesteśmy zmuszeni zająć w tej sprawie odpowiednie stanowisko i wyświetlić z naszej strony faktyczny stan, opierając się na starej prawnej zasadzie „audiatur et altera pars". Zespoły piłkarskie, które obecnie przystąpiły do turnieju o puchar na rok 1944, wcale nie miały zamiaru wprowadzać jakiegokolwiek rozłamu w sporcie piłki nożnej, ale wprost przeciwnie, po bardzo dokładnym przedyskutowaniu faktów, jakie miały miejsce już w pierwszym dniu zawodów o mistrzostwo, w dniu 7 maja 1944, stanęły na zupełnie słusznym stanowisku, że w tych warunkach dalsze rozgrywanie zawodów o mistrzostwo jest nie tylko niemożliwe, ale wprost niebezpieczne, i z tych powodów zwróciły się do Kierownictwa 142 Rozgrywek Piłkarskich z propozycją wstrzymania zawodów o mistrzostwo, ustalenia zawodów piłkarskich w formie turnieju o puchar bez żadnych tytułów mistrza i wicemistrza oraz spadku najsłabszych drużyn, które to cechy doprowadzają zespoły do prowadzenia zawodów w bardzo ostrej formie, w wyniku czego zachodzić muszą pożałowania godne wypadki brutalnej gry i niesportowych a wprost skandalicznych awantur. Jako projekt wysunęły one utworzenie pierwszej grupy złożonej z 14 przedniej szych drużyn, które by rozegrały ze sobą zawody o puchar systemem dwurundowym, przy czym drużyna, która uzyska największą ilość punktów, uznana zostanie za zwycięzcę turnieju i otrzyma puchar. Ustalając pierwszą grupę zebrani delegaci nie mieli najmniejszego zamiaru wyłączać spod swej opieki drużyn młodszych, lecz wprost przeciwnie — zaproponowali, że grupa pierwsza ma się tymi drużynami zająć, utworzyć dla nich osobną grupę, w której by rozgrywały oparty na tych samych zasadach turniej o puchar ufundowany przez grupę pierwszą, przy czym przyznać im pewien procent z dochodów drużyn grupy pierwszej. Kierownictwo Rozgrywek Piłkarskich zamiast projekt ten przedstawić na Walnym Zebraniu Delegatów wszystkich zespołów piłkarskich i przeprowadzając formalne obrady postąpić zgodnie z uchwalonymi wnioskami, wręcz przeciwnie — zajęło od razu wrogie stanowisko względem tego projektu i jego twórców i powodując się nie wiadomo czym, wydało komunikaty nr 4 i 5. Nie czas po temu ani stosowna pora, ażeby rozprawiać się nad treścią tego komunikatu, chcemy tylko zwrócić uwagę, że utworzenie przez nas turnieju piłkarskiego o puchar niczym nie neguje czynności kierownictwa Rozgrywek Piłkarskich, ani też nie mamy najmniejszego zamiaru w jakikolwiek bądź sposób występować przeciwko dalszym poczynaniom Kierownictwa Rozgrywek Piłkarskich. Ze swej strony jednak 143 prosimy uprzejmie kierownictwo oraz Kolegium Sędziów, ażeby raczyli łaskawie pozostawić nas w spokoju i nie wprowadzać niepotrzebnego fermentu. Zaznaczamy jeszcze raz stanowczo, że utworzenie turnieju piłkarskiego o puchar nie narusza zupełnie dalszych rozgrywek o mistrzostwo, gdyż zespoły, które nie przystąpiły do tego turnieju, mogą dalej zawody te rozgrywać i nikt im w tym nie będzie przeszkadzał. Nie można jednak żadną miarą zmuszać te zespoły do grania mistrzostw, które sobie tego nie życzą. W końcu wyjaśniamy, że wobec stanowiska kierownictwa Rozgrywek Piłkarskich, które w ogóle zlekceważyło przedłożony projekt i nie raczyło nawet tej sprawy omówić z nami, zmuszeni byliśmy utworzyć własne kierownictwo Turnieju Piłkarskiego o puchar z własnym regulaminem. Ponieważ zaś Kolegium Sędziowskie solidaryzując się z kierownictwem Rozgrywek Piłkarskich uchwaliło naszych zawodów nie obsadzać, zmuszeni jesteśmy zwrócić się do Grona Sędziów Piłkarskich Niezależnych z prośbą o prowadzenie naszych zawodów, a Grono to nie odmówiło nam swej współpracy. Kierownictwo Turnieju Piłkarskiego o puchar na rok 1944 Na to następuje Deklaracja Kierownictwa Rozgrywek i jest to niestety ostatni dokument z tej serii, którym dysponujemy. DEKLARACJA Od kilku tygodni jesteśmy świadkami niesłychanego w dziejach sportu polskiego rozłamu. Kilka czołowych zespołów dało gorszący przykład, występując z jedności sportowej i depcząc swoje własne uchwały. Nie dość na tym — zamknięto nawet boiska dla setek młodych sportowców. 144 Zaraza ta ogarnęła szereg innych zespołów, które stopniowo zaczęły opuszczać nasze szeregi, uciekając do tzw. „ligi" — po „złote runo". Bo nie chęć podniesienia piłkarstwa polskiego do wyżyn sportowych i uprawiania kultury fizycznej wśród młodzieży pociągała ich na tamtą stronę, ale obietnica robienia jak największej kasy. Destrukcyjna robota szła coraz głębiej, wdzierając się nawet do poszczególnych zespołów, robiąc tam ferment i powodując wszędzie wyrzucenie z klubów prawdziwych i zasłużonych działaczy sportowych, a wprowadzając do zarządów ludzi o wątpliwym charakterze. Chcąc przeciąć ostatecznie te skandaliczne występy nieodpowiedzialnych jednostek i położyć kres tej złe światło rzucającej na sport polski gry — Kierownictwo Rozgrywek składa w dniu dzisiejszym powierzone mu przez Walne Zebranie Delegatów wszystkich zespołów mandaty, pozostawia- 17. Drużyna Zakładu Uprawy Tytoniu w Czyżynach w roku 1944. Stoją od lewej: Seredyński, Łyko II, Nowak, Janczyk, Habowski, Trojan, GIu- szyński, Waruszyński; klęczą: Giergiel, Wymyslo, Mydlak 10 Piłka nożna... 145 jąc wszystkim zespołom wolną rękę i nie krępując ich w dalszych krokach. Na tym miejscu zmuszeni jesteśmy zdementować umieszczone w komunikacie nr 1 Kierownictwa Turnieju o Puchar ataki pragnące usprawiedliwić niecne postępowanie tych panów i zwalić na nas wobec opinii sportowców winę, jako mijające się z prawdą: 1) Regulamin rozgrywek uchwalony na Walnym Zebraniu Delegatów nie przewiduje żadnego mistrzostwa ani spadku, a tylko wyłonienie drogą eliminacji 12 finalistów, którzy by rozegrali zawody o puchar Krakowa, reszta zaś zespołów, które by odpadły od finału, rozgrywać miała zawody o nagrodę pocieszenia. Wobec tego panowie z tamtego kierownictwa, wiedząc dobrze o tym, świadomie fałszywie informują ogół. 2) W zbiorowym piśmie wystosowanym do nas przez pewną grupę zespołów nie ma najmniejszej propozycji jakiegokolwiek porozumienia ani żądania zwołania Walnego Zebrania Delegatów celem zmiany systemu rozgrywek, a natomiast jest tylko zawiadomienie o wystąpieniu tych zespołów z dalszych rozgrywek celem tworzenia „ligi" z 14 zespołów przy równoczesnym zawiadomieniu pisemnym przez Garbarnię o zamknięciu boiska dla naszych zespołów. — Powód: awantury po boiskach, przy czym zaznaczyć wypada, że właśnie do tej „ligi" zaproszono wszystkie zespoły, które te awantury wywoływały. 3) Zarzuty skierowane przeciwko nam, jakobyśmy przez wydawanie komunikatów tworzyli ferment, nie wytrzymują krytyki, gdyż przytaczaliśmy tam tylko stan faktyczny, a ferment wśród zespołów robili różni płatni emisariusze nasłani z tamtej strony przez samozwańcze kierownictwo celem pociągnięcia zespołów posiadających boiska na swoją stronę i uniemożliwienia nam przez to normalnego prowadzenia rozgrywek. 4) W dalszym ustępie komunikatu nr 1 jest powiedziane, że Kierownictwo Turnieju o Puchar nie będzie nam prze- 146 szkadzać w kontynuowaniu dalszych rozgrywek. Owszem, nie przeszkadza, tylko zapytujemy tych panów, gdzie nam pozwoli prowadzić tę pracę po odebraniu boisk? 5) W końcowym ustępie mówi także komunikat, że Kierownictwo Rozgrywek zlekceważyło przedstawiony przez tamtą stronę projekt zmiany systemu rozgrywek. Zapytujemy: jaki, gdzie i komu? — Jesteśmy w posiadaniu wszystkich pism od tych panów i stwierdzamy na podstawie tychże, że ograniczają się one tylko do wystąpień i zamknięcia boisk. Czy to są projekty? — Stwierdzamy więc kategorycznie, że usprawiedliwienie się przed opinią sportowców za pomocą kłamliwych wykrętów nic nie pomoże, bo na to, co podamy całej polskiej opinii publicznej do wiadomości pod sąd bez komentarzy, mamy pisemne dowody ze strony tych panów. Tyle wyjaśnień. A teraz dziękujemy wszystkim zespołom, które pozostały przy nas do końca wytrwale, a w szczególności dziękujemy zespołom Juvenii, Bocheńskiego i Dębnickiego za pisemne solidaryzowanie się z nami i piętnujące hańbiący sport polski czyn destrukcyjnych jednostek. Dziękujemy również Krakowskiemu Kolegium Sędziów za ich męskie stanowjsko, solidaryzujące się z nami i piętnujące rozłam w piłkarstwie. Z przykrością odchodzimy dziś od Was, aby skończyć raz nareszcie gorszący i przeciągający się zatarg. Odchodzimy spokojnie z tym przekonaniem, że spełniliśmy powierzone nam mandaty konsekwentnie do końca, zgodnie z uchwałami Walnego Zebrania Delegatów. Przez cały czas trwającego konfliktu staraliśmy się wszelkimi siłami przeciwdziałać skandalicznemu rozłamowi. Byliśmy Kierownictwem wybranym przez ogół sportowców, a nie „samozwańcami". Uniemożliwienie nam dalszej pracy sportowej nastąpiło tylko i jedynie przez odebranie całej rzeszy polskich sportowców boisk nie przez Niemców, ale przez tzw. „Polaków". 147 Mamy czyste sumienie wobec całego społeczeństwa polskiego, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy leżało, dla dobia sportu polskiego. Kierownictwo Rozgrywek Piłkarskich Jak więc wynika z ostatnio zacytowanej Deklaracji, a także z notatki A. Wódki, kierownictwo „patriotyczne" ustąpiło z pola walki, wobec tego, że „fronda" w swym dążeniu do władzy zaczynała być już niebezpieczna. A. Wódka wspomina, że pewnego dnia „dr Wilga zjawił się w kancelarii dyr. Wiencka oświadczając, że jeżeli nie zostanie komisarzem sportu na rok 1944, to da wszystkich zamknąć za nielegalną organizację". Sam zaś Wódka, który ciągle jeszcze korzystał z pewnych przywilejów przy urządzaniu zawodów, bojąc się prowokacji (bójki, a nawet strzały rewolwerowe na boiskach) udał się z Wilgą do ówczesnego Sportfuhrera Martinsa, prosząc, aby — jak pisze — „nazwisko Wódka zostało zamienione na Wilga". Wilga oczywiście nie tylko zgodził się na tę zmianę, ale zwołał na 13 lipca konferencję delegatów 32 zespołów krakowskich. Była delegacja u gubernatora dystryktu krakowskiego Kurta v. Burgsdorffa, była fotografia w „Krakauer Zeitung" z odpowiednią notatką o przejęciu przez Niemców opieki nad sportem polskim, brakło tylko czasu i warunków, aby ta sielanka w pełni się rozwinęła. Front wschodni 148 zbliżał się nieprzerwanie, w Warszawie rozgorzały walki, zamarło wszelkie życie sportowe. Na koniec zwróćmy jednak uwagę na zastanawiający fakt, że mimo tych wszystkich tarć, sporów, intryg i waśni — w tabeli prezentującej ostateczne wyniki IV okupacyjnych mistrzostw Krakowa stoją zgodnie obok siebie zespoły obu skłóconych ze sobą ugrupowań. Wytłumaczenie może być tylko jedno: podczas gdy działacze walczyli przy zielonym stoliku, na zielonej murawie zawody piłkarskie odbywały się dalej. WYKAZ DRUŻYN PIŁKARSKICH24 Z NAZWISKAMI I ADRESAMI ICH KIEROWNIKÓW W LATACH 1943—1944 1. Amatorski Klub Sportowy — Tadeusz Feret, Jerzy Bezucha 2. Bieżanowianka ? Józef Zalejski, Bieżanów 42; Roman Brodacki, ul. Strzelecka 3. Bloki — Jan Prząda, ul. Limanowskiego 40/1 4. Bocheński Klub Sportowy — Jan Gontaro-wicz, Bochnia 5. Borek — Józef Cesarz, Borek, Urząd Pocztowy 6. Bronowianka — Leon Groch, Bronowice Małe, ul. Tetmajera 89 7. Cracovia — Józef Wilk, ul. Grodzka 34, tel. 218-95 • 149 8. Czarni — Stanisław Neuberger, ul. Stolarska 15 9. Czarnochowice — Józef Szewczyk, Czarno-chowice, poczta Wieliczka 10. Dąbski — Jerzy Wiencek, ul. Miedziana Boczna 102 11. Dębnicki — Henryk Kielar, ul. Powroźni-cza 3 12. Garbarnia — Jan Wiatr, ul. Madalińskie-go 12; Andrzej Kuczalski, „Emko" 13. Grafika — fuzja z Wawelem w 1944 r. 14. Groble—Włodzimierz Stuss, ul. Grodzka 20 (firma Leuchter) 15. Juniorzy 16. Juvenia — ul. Krupnicza 40 (firma Czerwińska) 17. Juventus — Janina Czerwińska, ul. Krupnicza 40 18. Kabel — Mieczysław Szczęśniak, Podgórze, ul. Kolejowa 6 19. Kalwarianka — Władysław Gadowski, Kalwaria, Rynek 20. Kolejowy — Ludwik Wolski, ul. Bosacka 28 21. Korona — Rudolf Lowas, ul. Skrzyneckiego 25; Jan Żyła, Aleja pod Kopcem 22. Krakowianka — Włodzimierz Opioła, ul. Krowoderska 60 23. Krakus — Ignacy Książek, ul. Czysta 8 150 24. Krowodrza — Jan Dębowski, ul. Mazowiecka 15 (sklep) 25. Lauda — Jan Wiatr, ul. Madalińskiego 12 26. Ludwinów — Jan Wiatr, ul. Madalińskiego 12 27. Łagiewianka — Jan Kwaśniewski, Łagiewniki, ul. Zamknięta 115 28. Łobzowianka — Piotr Niemczykiewicz, ul. Lea 95 29. Modrzejówka — Józef Nazimek, ul. Celna 6 30. Nadwiślan — Stanisław Berger, ul. Konfe-deracka 7 31. Nowy Świat — Adam Dydas, ul. Piłsudskiego 28 32. Olsza — Józef Ruszkiewicz, ul. Jaworskiego 19b (Nowa Olsza) 33. Olszowianka 34. Orzeł Piaski 35. Osiedle 36. Park — Mieczysław Szczęśniak, ul. Kolejowa 6 37. Pocztowy — Stanisław Figura, ul. Cystersów 21 38. Podgórski — Józef Wąsiołek, ul. 29 Listopada 45b, tel. 176-47 39. Podgórze 40. Prądniczanka — Prądnik Czerwony, ul. Piłsudskiego 11 151 41. Prądnik — Mieczysław Koźmin, ul. Biała 3 42. Prokocim — Edward Majcher, Prokocim, ul. Piłsudskiego 21 43. Rakowiczanka — Bolesław Pacia, Rakowice, ul. Główna 240 44. Ruch — Jerzy Wiencek, ul. Miedziana Boczna 102 45. Skawinka — Bolesław Florczyk, Skawina, ul. Batorego 432 46. Tęcza — Bieńczyce 47. Volania — Mieczysław Olesek, Wola Du-chacka, Urz. Ob. IX 48. Wawel — Michał Wołoszyn, ul. Zamkowa 9 49. Wesoła — Ludwik Wolski, ul. Bosacka 28 50. Wieczysta — Władysław Półtorak, ul. Wspólna 100 51. Wieliczanka — Władysław Kozak, Wielicz-• ka, ul. Narutowicza 40 52. Wisła — Jan Ławnik, ul. Senatorska 1 53. Wolanka — Juliusz Białoruski, Wola Ju-stowska 175 54. Zwierzyniecki — Karol Kozłowski, ul. Królowej Jadwigi 152 ZESTAWIENIE LICZBY KLUBÓW, ZAWODNIKÓW I SĘDZIÓW PIŁKARSKICH BIORĄCYCH UDZIAŁ W OKUPACYJNYCH PIŁKARSKICH MISTRZOSTWACH KRAKOWA W LATACH 1940—1944 Rok Liczba klubów Liczba zawodników Liczba sędziów Boiska 1940 16 329 20 Park Juvenia, Garbarnia 1941 13 310 24 Park Juvenia, Garbarnia 1942 3 45 - Bronowianka, Garbarnia 1943 . 35 565 32 Borek, Garbarnia, Lagiewianka, Łobzowianka, Rakowiczanka, Wieczysta, Prokocim, Bieżanowianka 1944 53 900 52 jw. + Bieńczyce, Czyżyny, Olsza, Wieliczanka ROK 1945 Kilkanaście już tylko dni trwały rządy niemieckie w Krakowie, ale to wystarczyło, aby zapisały one najczarniejszą kartę w dziejach krakowskiego piłkarstwa. Dnia 15 stycznia, na trzy dni przed opuszczeniem naszego miasta, hitlerowcy dokonali w dzielnicy Dąbie krwawej pacyfikacji, rozstrzeliwując przy ul. Miedzianej 79 osób. Klub Sportowy Dąbski stracił w tej masakrze prawie całą drużynę piłkarską i część członków zarządu klubu. Spośród piłkarzy śmierć ponieśli wówczas bracia Edward, Feliks i Mieczysław Koprowscy, Kazimierz Kumela, Władysław Krupa, Władysław Majka, Marian Solarz, Julian Trynka, Stanisław Wątorski; padli też działacze i wychowawcy młodych sportowców: Aleksander Czinczaruk, Marian Kondas, Jan Leniewicz, Stanisław Leniewicz, Władysław Liskowicz, Jan Nalepa i Karol Nalepa, Julian Podkanowicz i Stefan Podkanowicz, Włady- 154 18. Drużyna KS Dąbski w roku 1944. Stoją od lewej: Pacia, Solarz, Kofin, Samel, Wiencek, Przeniosło, Satora, Kumeia, Nalepa, Koprowski, Wator- ski, Lichoń; klęczą: nierozpoznani sław Twarowski, Władysław Trynka, Zygmunt Pamuła, Mieczysław Wypych. Jeśli do tych strat doliczyć jeszcze ofiary uprzednich lat wojny: Jana Majkę, Edwarda Jakubika, Henryka Warmusa, Mariana Wątorskiego, Tadeusza Wą-torskiego i Stanisława Wlazłę — a także zmarłego na tyfus Władysława Zegartowskiego — to tym boleśniej i tragiczniej unaocznią się niepowetowane straty klubu. Cień tej zbrodni przytłumił radość krakowian, którzy 18 stycznia witali wkraczające do naszego miasta zwycięskie oddziały armii ra- 155 dzieckiej. Dzięki jej wspaniałemu manewrowi Kraków był nie zniszczony i wolny, a jego mieszkańcy mogli zacząć w miarę normalne życie. Minęły dalsze trzy dni i już dali znać o sobie sportowcy. Ponieważ była to pełnia zimy, więc jako pierwsi zorganizowali się hokeiści. Sankami przy akompaniamencie dzwoneczków, w zimowej scenerii ulic Botanicznej, Kopernika i Blich wieźliśmy z Władkiem Michalikiem sprzęt na boisko Olszy — wspomina tamten styczniowy dzień słynny polski hokeista lat trzydziestych inż. Czesław Marchewczyk. — W baraczku obok ślizgawki tonęliśmy wzajemnie w objęciach po pierwszym od dłuższego czasu spotkaniu w tak licznej gromadzie. Na wspominki nie było wiele czasu, bo publiczność już czekała. Podzieliliśmy się więc na dwa zespoły i bez przygotowania wyjechaliśmy na taflę. Rzęsiste oklaski powitały hokeistów. Dookoła tafli pełno kibiców. Ba, stali nawet na nasypie toru kolejowego, wypełniali „trybunę" na dachu baraku. Był to dowód, jak działała poczta pantoflowa i jak stęsknili się krakowianie za wolnością i... sportem. Na hejnał z wieży Mariackiej — opowiada Ryszard Jusewicz, były hokeista Cracovii — sędziowie Olek Kłaput i Kochański dali sygnał do rozpoczęcia meczu. W biało-czerwonych kostiumach wystąpili: Władek Kaliński („Kapusta"), Mietek Ostrowski, Staszek Stachura, Włodek Kopczyński, Czesio Marchewczyk, Józek Pachla i Czesiek Malota. Natomiast w niebieskich strojach reprezentanci Krakowa: Mietek Bieniek, Władek Michalik, Jurek Bezucha, Henek Serafin, Kazek Cisowski i ja. Wygrały „pasiaki" w stosunku 5:3, a trzy gole strzelił Czesiek Marchewczyk. Kto zdobył pozostałe — nie pamiętam26. 156 W następną niedzielę, dnia 28 stycznia 1945 r., mieszkańcy Krakowa mieli okazję przeżyć wiele wzruszających i podniosłych chwil. W tym dniu odbyły się wielkie manifestacje w miejscach, gdzie okupant zburzył nasze narodowe pomniki: pomnik Grunwaldzki na placu Matejki i pomnik A. Mickiewicza w Rynku, i w tym też dniu rozegrano pierwsze w wyzwolonym Krakowie mecze piłkarskie. Wcześniej już okupacyjni działacze tej gałęzi sportu: Stefan Dyras, Piotr Jędrzejczyk (Wisła), Stanisław Wójcik, Ignacy Książek (Cra-covia), Zygmunt Halama, Stanisław Panek (Zwierzyniecki) i Aleksander Wódka (Juvenia) uzgodnili, że w tym właśnie dniu o godzinie 12 rozegrane zostanie na boisku Wisły spotkanie między Wisłą i Cracovią, a dochód przeznaczony będzie na Wojsko Polskie i Polski Czerwony Krzyż. Jednocześnie zaaprobowano propozycję A. Wódki, który wyznaczony został przez władze polskie na kierownika sportu krakowskiego, by zawody te poprzedził przedmecz między Ju-venią i Zwierzynieckim — stałymi uczestnikami wszystkich organizowanych podczas okupacji imprez sportowych. Ze względu na warunki zimowe oba spotkania miały trwać krócej — każde godzinę (2 x 30 minut). Pomimo piętnastu stopni mrozu oraz świeżo spadłego śniegu tysiące ludzi ciągnęło na stadion 157 Wisły, gdzie nad bramą wejściową nie było już napisu „Nur fur Deutsche". Gdy nadeszła godzina zapowiadanego dwumeczu, do zebranych zawodników i publiczności wygłosił przemówienie A. Wódka, wspominając minione czasy i mówiąc o czekających obowiązkach. Na zakończenie mówca wzniósł okrzyk na cześć Wojska Polskiego, Armii Czerwonej i naszego sportu. Potężny chór dziesięciu tysięcy widzów odśpiewał hymn narodowy „Jeszcze Polska nie zginęła". Następnie na zaśnieżonym boisku w przed-meczu spotkały się zespoły KS Zwierzynieckiego i Rzemieślniczego Klubu Sportowego Juvenia. Drużyna Juvenii wystąpiła w składzie: Bolesław Lichoń, Jerzy Śmigiel, Jerzy Wójcicki, Tadeusz Kubik, Tadeusz Pietrzycki, Stefan Florek, Adam Piaskowy, Edward Grudzień, Stanisław Madryga, Adam Lichoń, Jan Junger. W drużynie Zwierzynieckiego w bramce wystąpił Józef Wróbel, w obronie grali Władysław Gorycki, Marian Wojdyła, Józef Konopek I, Aleksander Piekło, w pomocy Henryk Weska, Stanisław Panek I, Jan Panek II oraz w ataku Kazimierz Panek III, Andrzej Konopek II, Maksymilian Dudek. Mecz zakończył się wynikiem remisowym 2:2, a bramki zdobyli: Grudzień i Lichoń dla Juvenii oraz Konopek II dla Zwierzynieckiego. 158 19. Drużyna Juvenii na boisku Wisły przed meczem 28 I 1945. Stoją od lewej: Florek, Piaskowy, A. Lichoń, B. Lichoń, Madryga, Grudzień, Jun- ger, Śmigiel, Wójcicki; klęczą: Kubik, Pietrzycki Potem na boisko wybiegły jedenastki Wisły i Cracovii, a wśród widzów odżyły wspomnienia o licznych zawodach między tymi drużynami rozgrywanych przed wybuchem wojny, a także w okresie okupacji hitlerowskiej. W zespole Cracovii wystąpili: Henryk Rybicki, Władysław Gędłek, Czesław Makulec, Tadeusz Wilkosz (po przerwie Edward Jabłoński), Tadeusz Parpan, Kazimierz Filo, Bolesław Pawlik, Tadeusz Roczniak, Tadeusz Hajdziński, Roman Zbroja, Henryk Bobula. Wisła grała w składzie: Jerzy Jurewicz, Henryk Serafin, Tadeusz Jarczyk, Tadeusz Waśko, Tadeusz Legutko, Józef Worytkiewicz, 159 Antoni Łyko, Zdzisław Mordarski, Mieczysław Rupa, Kazimierz Cisowski, Władysław Gier-giel. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Wisły w stosunku 2:0, przy czym pierwszego gola strzelił własnemu bramkarzowi pomocnik Cracovii Kazimierz Filo, drugą bramkę zaś zdobył tuż przed końcem zawodów Władysław Gier-giel (pseud. „Żydówka"). Drużyna Wisły, która w czasie okupacji hitlerowskiej dzierżyła nieprzerwanie prymat w krakowskim i polskim pił-karstwie, także tym razem potwierdziła swoją klasę. Sędzią tego spotkania był Stanisław Jesionka, asystę stanowili W. Szczepański, Karol Zapiór. Reprezentacyjny bramkarz Polski lat pięćdziesiątych — Jerzy Jurowicz tak wspomina ten historyczny mecz: ...zawodnicy Wisły wystąpili w tym meczu w nowych koszulkach swego klubu. Przechowywano te koszulki całymi latami wierząc, że kiedy minie niewola — przywdziejemy je ponownie i nosić będziemy z całą godnością. Pamiętam, że ubrany byłem w swój czarny sweter i znów stałem w bramce na boisku, na którym nie grałem od sześciu lat. Trudno się tym emocjom było dziwić, skoro — jak kiedyś — ogarniałem wzrokiem stare trybuny, kopiec Kościuszki i znajome topole przy alei 3 Maja. Wydawało mi się, że zaczynam życie od nowa. 160 Dzisiaj, z perspektywy trzydziestu czterech lat, nasuwa mi się refleksja, po co właściwie było się narażać i grać w piłkę pomimo wyraźnych zakazów. Zazwyczaj my, zawodnicy i kibice, nie oszczędzaliśmy sobie strachu, ale grając w najbardziej nawet tragicznych okresach byliśmy przekonani, że właśnie sport stać się może środkiem przeciw nastrojom rozpaczy i przygnębienia. Inny uczestnik tego meczu „wiślak" Tadeusz Legutko pamięta nastrój tego meczu: Kiedy wybiegliśmy 28 stycznia 1945 roku na boisko Wisły, które w czasie okupacji służyło drużynom niemieckim, rozpierała nas radość z samego faktu, że możemy grać, że żyjemy i że minął wreszcie koszmar lat okupacyjnych. Wygraliśmy z Cracovią 2:0, ale nie o wynik wówczas chodziło. Liczyło się głównie to, że znów istniejemy. W dwa tygodnie później, dnia 11 lutego 1945 roku, w sali Komitetu Wojewódzkiego PPS, zajmującego gmach u zbiegu ulicy Szczepańskiej i placu Szczepańskiego (paląc Szołayskich), odbył się wielki wiec sportowy, podczas którego ukonstytuował się Tymczasowy Komitet Sportowy jako kierowniczy organ krakowskiego sportu. Komitet ten, decyzją władz przemianowany na Wojewódzki Komitet Sportowy w Krakowie, był magistraturą sportu i wychowania fizycznego na terenie naszego województwa. W skład Komitetu wchodzili: przewodniczący Maksymilian Starter, sekretarz Stanisław Filipkiewicz i człon- 11 Pitka nożna... 161 kowie: Władysław Wyrobek, Władysław Dudek, Stanisław Habzda i Antoni Targosz. Piłkarscy zaś działacze krakowscy przystąpili do reorganizacji i reaktywowania Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. W dniu 18 marca 1945 roku władze KOZPN ukonstytuowały się w składzie: Zarząd: prezes Stanisław Filipkiewicz, dwaj wiceprezesi: dr Henryk Czapnicki (Cracovia) i dyr. Franciszek Kozieł (Podgórze), przewodniczący Wydziału Spraw Sędziowskich Zdzisław Skowroński, sekretarz honorowy Władysław Wyrobek, skarbnik Władysław Dudek (Juvenia), kapitan związkowy Andrzej Kuczalski (Garbarnia), przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny Bolesław Pirożyński oraz członkowie: Jan Dębowski, Stanisław Habzda, Marian Kopeć, Rudolf Lowas, Piotr Niemczykiewicz, Wincenty Sałęga, Tadeusz Stój da i Tadeusz Za-stawniak. W Wydziale Gier i Dyscypliny znaleźli się prócz przewodniczącego B. Pirożyńskiego Ryszard Chudoba i Jerzy Wiencek z KS Dąbski, Eugeniusz Wilczkiewicz z Garbarni, dr Stanisław Pischinger z Cracovii, Stefan Sokołowski z KS Podgórze, Stefan Jabłoński i Stanisław Voigt z Wisły, Zygmunt Halama ze Zwierzynieckiego, a nadto Franciszek Dudek, Józef Głowicki, Gustaw Schmagier i Stanisław Węgrzyn. 162 Komisja Rewizyjna: przewodniczący Jan Kowalski i członkowie: Andrzej Kulik, Stanisław. Rospond, Piotr Strugała i Władysław Zasadni. Po wyborze Zarządu Franciszek Dudek przedłożył preliminarz budżetowy, który przyjęto jednogłośnie, ustalając jako składkę miesięczną kwotę 150 zł dla wszystkich klubów. Po krótkiej dyskusji zebrani delegaci podjęli uchwałę, mocą której wszyscy zawodnicy zatrzymują swoją przynależność klubową z roku 1939. Natomiast red. M. Statter — w związku z dyskusją na temat volksdeutschów, którzy brali czynny udział w życiu sportowym jeszcze po wyzwoleniu Krakowa — wyraził przekonanie, że zanim zbierze się kongres sportowy, zarządy klubów i związków wykluczą ze swego grona tych, na których ciąży zarzut współpracy z okupantem. Walne zgromadzenie oklaskami nagrodziło mówcę, potwierdzając tym samym całkowitą słuszność takiego stanowiska. Po przemówieniu M. Stattera okrzykiem na cześć wolnej, niepodległej i suwerennej Polski oraz odśpiewaniem Roty zakończono pierwsze powojenne walne zgromadzenie piłkarstwa krakowskiego. Nowo wybrany Zarząd KOZPN, którego sekretariat mieścił się w budynku Sokoła przy ul. Piłsudskiego (dziś Manifestu Lipcowego) 27, od razu wystąpił z inicjatywą powołania do życia 163 Polskiego Związku Piłki Nożnej..W ten sposób w ciągu niespełna trzydziestu pięciu lat Kraków stał się po raz trzeci inicjatorem powołania centralnych władz piłkarskich. Pierwsze zebranie w sprawie reaktywowania PZPN-u odbyło się 20 marca 1945 r. w Katowicach. Wzięli w nim udział przedstawiciele krakowskiego i śląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, jednomyślnie uznając celowość powołania PZPN-u. Wkrótce odbyło się drugie zebranie w naszym mieście, gdzie obok delegatów Śląska i Krakowa wystąpili też przedstawiciele Łódzkiego OZPN. W wyniku dwugodzinnych obrad pod przewodnictwem prof. Jana Weyssenhoffa, postanowiono powołać komisję, która by się zajęła praktycznym przygotowaniem zjazdu delegatów istniejących już okręgów. Komisja ukonstytuowała się w następującym składzie: przewodniczący inż. Tadeusz Kuchar, zastępcy przewodniczącego: prof. Jan Weyssenhoff i dr Tadeusz Orzel-ski, sekretarz Władysław Wyrobek oraz członkowie: dr Henryk Czapnicki, Władysław Dudek, prof. Tadeusz Dręgiewicz, Franciszek Kozieł, mgr Bolesław Pirożyński, Stanisław Filipkiewicz, mgr Zdzisław Skowroński, płk Henryk Reyman, red. Tadeusz Sołtykowski. Na posiedzeniu tym uchwalono, że walny zjazd delegatów OZPN-ów odbędzie się w Krakowie dnia 29 czerwca 1945 r. i że uznany on 164 zostanie za pierwsze po wojnie Walne Zgromadzenie PZPN-u. W tym czasie KOZPN podjął już kilka istotnych postanowień. Tak więc uchwałą z dnia 23 marca 1945 r. polecił wszystkim klubom sportowym przeprowadzić dokładną weryfikację działaczy i zawodników, obarczając zarazem zarządy klubów odpowiedzialnością za przyjmowanie do swego grona ludzi obciążonych jakimikolwiek zarzutami natury etycznej, moralnej czy politycznej. Inne postanowienie walnego zgromadzenia KOZPN decydowało, że „zawodnik zgłoszony w ł> 1939 nie może bez formalnego zwolnienia z klubu i potwierdzenia przez Wydział Gier i Dyscypliny KOZPN-u brać udziału w żadnych zawodach w barwach innego klubu". Postulaty te zostały w pełni zrealizowane, a sprawna praca członków Zarządu, zwłaszcza pracownika etatowego KOZPN Franciszka Cebuli doprowadziła do tego, że kartoteki zawodników, obejmujące w tym roku 8963 nazwiska wykazały pełną zgodność ze stanem faktycznym. Na dzień 30 marca zarejestrowanych było w Krakowskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej 45 zespołów, w tym 33 drużyny z terenu miasta, a 12 drużyn spoza jego granic. 165 WYKAZ DRUŻYN PIŁKARSKICH Z NAZWISKAMI I ADRESAMI ICH KIEROWNIKÓW W ROKU 194526 1. Akademicki Związek Sportowy — Jacek Le-wartowski, al. 3 Maja, Dom Studencki 2. Amatorski Klub Sportowy (Czyżyny) — Stanisław Malinowski, Czyżyny 3. KS Bieżanowianka — Władysław Jakubiec, Bieżanów 272 4. KS Bloki — Zygmunt Seweryn, ul. Św. Marka 31 5. Bocheński Klub Sportowy — Jerzy Freu-denheim, Bochnia, ul. Oracka 6 6. KS Borek — Józef Cesarz, Borek Fałęcki 7. KS Bronowianka — Władysław Młodzianowski, Bronowice 8. KS Cracovia — Ryszard Peryi, pi. Mariacki (sklep papierniczy) 9. KS Czarni — Józef Siwecki, ul. Starowiślna 21 10. KS Dąbski — ul. Grzegórzecka 144 11. KS Fablok — Fabryka Lokomotyw w Chrzanowie 12. KS Garbarnia — Tadeusz Sukiennik, ul. Wygrana 9 13. KS Groble — Włodzimierz Stuss, Rynek Gł. 34 166 14. KS Grzegórzecki— ul. Rzeżnicza Boczna 15 15. RzKS Juvenia — ul. Skarbowa 2, Związek Młodzieży Przemysłowej i Rękodzielniczej 16. KS Korona — Antoni Pikoński, ul. Piłsudskiego 20 17. TS Krowodrza — Józef Głowicki, ul. Wrocławska 42 18. RKS Legia — Stefan Kotarba, ul. Kreme-rowska 8 19. KS Łagiewianka — Edmund Tusch, Łagiewniki Krakowskie 20. Łobzowianka — ul. Gnieźnieńska 11 21. KS Miechów — Zdzisław Gładyszewski, Miechów, Kasa Oszczędności 22. TS Mościce — Mościce k/Tarnowa 23. KS Nadwiślan — Edward Klecha, ul. Skawińska 13 24. KS Olsza — ul. Filipa 6, Zw. Zaw. Kolejarzy 25. ^KS Płaszowianka — ul. Płaszowska, Zw. Walki Młodych 26. KS Pocztowy — Julian Rutkowski, Urząd Pocztowy nr 2 27. KS Podgórze — ul. Dekerta 21 28. KS Prądnicki — ul. Siemaszki 31 29. KS Prądniczanka — Tadeusz Bukowski, Prądnik Czerwony 30. KS Prokocim — ul. Augustiańska 1 31. KS Pychowianka — Józef Makula, Pycho-wice nr 106 167 32. KS Rakowiczanka — Bolesław Pacia, Rako-wice, ul. Główna 240 33. KS Skawinka — Mieczysław Godawa, Skawina, Rynek 34. KS Słomniczanka— Stefan Kaliszka, Słomniki 35. TS Tarnovia — Stanisław Bysiak, Tarnów, ul. Dwernickiego 348 36. KS Volania — Wola Duchacka, ul. Narutowicza 43 37. KS Wawel — Stanisław Kołodziej, ul. Mostowa 3 38. KS Wieczysta — Tadeusz Krupa, ul. Felicjanek 15 39. RKS Wieliczanka — Franciszek Lepiarz, Wieliczka, ul. Kopernika 40. TS Wisła — Stanisław Voigt, ul. Floriańska 47 41. TS Wisła (Zabierzów) — Adam Nowotarski, Zabierzów k/Krakowa 42. KS Wolanka — Juliusz Białoruski, Wola Ju-stowska 275 43. KS Zakrzowianka — Gustaw Stasiak, Dębniki 44. KS Związek Walki Młodych — aleja Słowackiego 98 45. KS Zwierzyniecki — Zygmunt Halama, ul. Królowej Jadwigi 66 168 Już w dniu 8 kwietnia 32 drużyny spośród wyżej wymienionych rozpoczęły rozgrywki o puchar Wydziału Spraw Sędziowskich KOZPN. Szczegółowe wyniki przedstawia poniższa tabela27: Data Drużyny Boisko Wynik 8 IV Juvenia —? Podgórze KS Borek 3:0 Borek — Volania KS Borek 0:3 Pocztowy — Dąbski KS Olsza 3:0 Lagiewianka — Legia KS Olsza 3:0 Łobzowianka — Prądniczanka TS Wisła 3:0 Wisła — Wawel TS Wisła 9:0 Nie zweryfikowano meczów Czyżyny — Olsza oraz Bloki — Bieżanowianka 15 IV Zakrzowianka —Płaszowianka TS Wisła 1:0 Garbarnia — Prokocim TS Wisła 3:0 Korona — RakoWiczanka KS Cracovia 0:3 Wieliczanka — Cracovia KS Cracoyia 0:3 Groble — Bronowianka KS Cracovia 0:3 Krowodrza — Czarni KS Cracovia 2:1 Wieczysta — Grzegórzecki KS Olsza 1:0 Zwierzyniecki — Nadwiślan KS Olsza 1:3 22 IV Bronowianka — Garbarnia KS Cracoyia 0:12 Volania — Rakowiczanka TS Wisła 3:2 Lagiewianka — Łobzowianka TS Wisła 1:3 Wieczysta — Pocztowy KS Olsza 4:1 29 IV Zakrzowianka — Juvenia TS Wisła 5:1 Wisła — Krowodrza TS Wisła 3:0 Cracovia — Nadwiślan KS Cracoyia 10:1 13 V Garbarnia — Wieczysta KS Cracoyia 7:3 Cracovia — Zakrzowianka KS Cracoyia 4:1 27 V Garbarnia — Cracovia TS Wisła 4:2 169 Duża liczba spotkań, zwłaszcza w początkowej fazie turnieju, zweryfikowana została jako walkower na niekorzyść drużyn, które wystawiły w swoich zespołach zawodników nie uprawnio^ nych do gry; niektóre mecze Wydział Gier i Dyscypliny KOZPN zweryfikował nawet jako dwustronny walkower — 3:0 i 0:3. Mecz finałowy, rozegrany między Garbarnią i Cracovią, a zakończony zwycięstwem piłkarzy z Ludwinowa 4:2 (3:1), ściągnął na boisko Wisły ponad 15 tysięcy widzów, którzy byli świadkami pięknej i na wysokim poziomie stojącej gry. Przed zawodami przemówił do zawodników prezes KOZPN Stanisław Filipkiewicz, po zawodach zaś puchar zwycięskiej drużynie wręczył w imieniu WSS KOZPN przewodniczący Wydziału Spraw Sędziowskich mgr Zdzisław Skowroński. Drużyny wystąpiły w następujących składach: Garbarnia: Jakubik, Gruca, Skrzyński I, Tylek, Tyranowski, Kaliciński, Bystroń, Solek, Nowak, Rakoczy, Ignaczak. Cracovia: Pawłowski, Gędłek, Stanek, Jabłoński I, Parpan I, Hiżyk, Kazimierowicz, Zbroja, Korbas, Szeliga, Bobula. Zawody prowadził bez zarzutu Julian Mytnik. Red. Stanisław Habzda tak pisał o meczu 170 w „Biuletynie Sportowym PAP" nr 6 z dn. 28 V 1945 r.: Obie drużyny zagrały ten mecz bardzo dobrze — przy czym Cracovia grała pięknie i efektownie — Garbarnia zaś skutecznie i mądrze. Zwycięzcą został zespół Garbarni, który wniósł do walki wiele serca i ambicji; zalety te, poparte doskonałym przygotowaniem kondycyjnym oraz sporą dozą umiejętności technicznych i taktycznych, rozstrzygnęły o zwycięstwie. Cracovia zarżnęła się własnym tempem pierwszych 30 minut gry, widać było, jak biało-czerwoni wypompowują się i zaczynają przegrywać. Poza tym prześladował Cracovię pech, skoro zaś uśmiechnęło się jej szczęście i przy stanie 4:2 uzyskała rzut karny, i tę szansę zaprzepaściła. Był to moment, który łatwo mógł stać się przełomowym; niewykorzystanie rzutu karnego dobiło ostatecznie Cracovię. W meczach półfinałowych zabrakło jednego z najpoważniejszych kandydatów na zdobycie pucharu — drużyny Wisły. Mianowicie Wisła przeoczyła przepis i wystawiła do meczu z Za-krzowianką nieuprawnionego zawodnika z drużyny rezerwowej, dlatego mimo wygranej na boisku utraciła punkty walkowerem. Rozgoryczenie i zawód ambitnych zawodników Wisły były bardzo duże, szukali więc sposobności, by wykazać, że nie ustępują zdobywcy pucharu WSS KOZPN — Garbarni. Wkrótce też doszło do spotkania tych dwu zespołów. W dniu 10 czerwca 171 20. Drużyna Wisły w roku 1940. Stoją od lewej: Woźniak, Szumilas, Le- gutko, Worytkiewicz, Rupa, Waśko, Obtulowicz; klęczą: Serafin, Jurowicz, Cisowski, Giergiel na stadionie Wisły 18 tysięcy widzów było świadkami walki o prymat w piłkarstwie Krakowa. Widzowie ci opuszczali stadion z uczuciem zadowolenia, jakiego dostarczył im piękny i rzadko oglądany dotąd na boiskach Krakowa poziom spotkania. Grano w miarę ostro, lecz zupełnie fair, co w dużej mierze zawdzięczać należy wzorowo prowadzącemu powyższe zawody sędziemu Kazimierzowi Seichterowi. Zwycięstwo 4:0 (1:0) odniosła drużyna Wisły, występująca w składzie: Jurowicz, Filek I, Filek II, Kubik, Legutko, Jan Wapiennik, Giergiel, Cho- 172 lewa, Gracz, Kazimierz Wandas (po przerwie Woźniak), Cisowski. Drużyna Garbarni do tego meczu wystawiła następujący skład: Jakubik, Skrzyński II, Gruca, Kaliciński, Tyranowski, Tylek, Ignaczak, Władysław Rakoczy, Nowak, Sołek, Bystroń. Bramki dla Wisły zdobyli: Gier-giel 2, Gracz i Cholewa po 1. Zespół Wisły był zespołem lepszym przez cały mecz: zwycięzcy ujawnili w tym meczu doskonałe przygotowanie techniczne i taktyczne, ambicję i ofiarność, co poparte silną wolą zwycięstwa i wyrównaną klasą całego zespołu dało im zwycięstwo. Duszą i motorem wszystkich poczynań ofensywnych Wisły był najlepszy zawodnik na boisku, środkowy napastnik Mieczysław Gracz, m. in. zdobywca bramki. Obok Gracza wystąpił po przerwie na pozycji lewego łącznika ulubieniec publiczności nie tylko krakowskiej, lecz i całej Polski, popularny. Artur (Woźniak). Samo pojawienie się tego zawodnika na boisku powitane zostało burzą oklasków, świadcząc dobitnie o tym, że sportowa publiczność krakowska składa hołd powracającemu z obozu hitlerowskiego zawodnikowi Wisły. Pamiętała ona Artura od czasów, kiedy jako młodziutki student u boku Henryka Reymana, Mieczysława Balcera i braci Kotlar-czyków przez długie lata przysparzał laurów Towarzystwu Sportowemu Wisła. 173 W drużynie Garbarni do najlepszych należeli: bramkarz Jakubik oraz napastnicy Nowak i Ignaczak. W cieniu tego meczu rozegrany został w dniach 9 i 10 czerwca 1945 roku na boisku KS Olsza w Krakowie czwórmecz piłkarski o puchar Klubu Sportowego Bloki, ufundowany przez Zbigniewa Jezierskiego. Oto wyniki czwórme-czu: Wojsko Polskie — Nadwiślan 1:0 (0:0) Dąbski KS — Bloki 2:1 (1:0) Nadwiślan — Bloki 3:0 (2:0) Wojsko Polskie — Dąbski KS 3:0 vo Finałowy mecz Wojsko Polskie (53329) — Dąbski KS stał do ostatnich minut pod znakiem zażartej walki. W 56 minucie sędzia Jamrozik wykluczył z gry zawodnika Bronisława Żuwałę z Dąbskiego, a na 5 minut przed zakończeniem meczu nakazał opuszczenie boiska drugiemu zawodnikowi Dąbskiego. Kiedy drużyna zareagowała na to zejściem z boiska, sędzia odgwizdał walkower dla drużyny Wojska Polskiego, która zdobyła puchar. Do najlepszych zawodników czwórmeczu należeli: Henryk Rybicki bramkarz wojskowych, Latuska, Matlak, Klubowski, z drużyny Nad-wiślanu: bramkarz Stefański i Piwko, z drużyny Dąbskiego — Bębenek, Nalepa I, oraz z Bloków — Kopeć, Florek, Prząda II. 174 Wiosna roku 1945 stała również pod znakiem wielu spotkań towarzyskich. Rozgrywały je przede wszystkim między sobą organizujące się drużyny krakowskie. Dla historii piłkarstwa w naszym mieście odnotujmy najważniejsze wyniki. 20 IV Cracovia — Nadwiślan 5:1 (0:0). Bramki dla „pasiaków" zdobyli: Myczkowski, Parpan I, Sala, Zbroja; dla Nadwiślanu Worytkiewicz. Wojsko Polskie—Bloki 2:1 (1:0). Bramki dla wojskowych: Hampel i Bieniek, dla pokonanych Teslik. Doskonałą formę reprezentowali w tym meczu obrońcy Bloków: Bahr, Wędzel, Niedzielski. Wisła — Groble 6:0 (5:0). Bramki dla Wisły: Cholewa i Gracz po 2, Wandas i Giergiel po 1. W Wiśle sprawozdawca wyróżniał braci Filków, .Gracza, Cholewę i doskonale zapowiadającego się Wandasa, u pokonanych bramkarza Gołębiowskiego. Olsza — Dąbski 2:0 (2:0). Bramki: Arse-nicz i Augustynek. W meczu tym do wyróżniających 175 się zawodników należeli Ar-senicz, Terlecki, Wójcikie-wicz, Trynka i Samel. Cracovia — Krowodrza 9.0 (4:0). Bramki: Jabłoński I (3), Zbroja (2), Parpan I, Szeliga, Bo-bula, Zastawniak. W barwach Cracovii zadebiutował znany zawodnik lwowskiej Pogoni — Sumara. Korona —- Garbarnia 4:0 (2:0). Niepokonana dotychczas Garbarnia poniosła porażkę na własnym boisku. Bramki: Mamon (2), Maj i Spólnik. Bloki — Pocztowy KS 2:1 (2:1) Wojsko Polskie — Grzegórzecki KS 3:0 (2:0). W drużynie wojskowych wystąpił doskonały bramkarz H. Rybicki. Zwierzyniecki — Dąbski 2:3 (2:0). Groble — Olsza 3:1 (1:0). Bramki dla zwycięzców: Trojan, Kaleta I i Wandas II, dla pokonanych Terlecki. Borek — Nadwiślan 4:2 (2:1). Bramki dla Borku: Dudek, Cesarz, Wyrwa i Tyrała, dla Nad-wiślanu Zawadzki 2. 6 V Łobzowianka — Borek 5:0 (1:0). Bramki dla Łobzowianki zdobyli: Malicki, Filo, Rychta, Haj-dziński i Wydmański Łagiewianka — Volania 6:0 (3:0). Bramki strzelili: Parpan II (2), Olszewski (2), Czyżowski i Wojowski. W Łagiewian-ce wystąpił Wójcik; był to pierwszy mecz tego zawodnika po powrocie pieszo z... Berlina. 13 V Juvenia — Pychowianka 6:0 (2:0). Bramki : Madryga 3, Junger, To-piałko i Dylewski. Zwierzyniecki — Krowodrza 4:1 (2:1). Bramki dla zwycięzców strzelili: Panek II (2), Konopek I i Baran, dla Krowodrzy — Sarna. 21 V Dąbski — Legia 3:0 (2:0). Bramki dla zwycięzców, którzy wystąpili z licznymi graczami rezerwowymi, uzyskali Bo-czarski II (2) i Kofin. 27 V Wisła — Wieczysta 16:0 (5:0). W meczu tym Gracz zdobył 7 bramek, a Cholewa 5; ponadto 12 Piłka nożna... 177 Wandas 2 i Cisowski oraz Filek I po jednej. Juvenia—Łobzowianka 2:2 (1:1). Bramki dla Juvenii: Dylewski i Madryga, dla Łobzowian-ki: Chodyńi Filo. Borek — Krowodrza 3:1 (2:0). W drużynie Borku wyróżnił się Wyrwa, strzelając 3 bramki. Dla Krowodrzy bramkę strzelił Stobierski. 4 VI Juvenia — Prądniczanka 2:2(1:1). Bramki dla Juyenii zdobyli: Oleś i Lichoń, dla Prądniczanki Tomczyk i Porębski. Wieliczanka — Grzegórzecki 4:3 (1:1). Zwierzyniecki — Bloki 5:0 (0:0). Bramki: Panek II (3), Panek I i Konopek II po jednej. 10 VI Łobzowianka — Krowodrza 3:3(1:2). Groble — Kinowiec 4:3 (3:1). W Groblach wyróżnił się bramkarz Gołębiowski, a także Sochacki i Wandas, u zwyciężonych Borkowski, Szyszka i Jędrzejczyk. Podgórze— Olsza 5:2 (0:1). Ciekawostką są tu dwie bramki dla Olszy uzyskane dzięki strzałom 178 samobójczym. Dla Podgó-górza bramki zdobyli: Fe-ret (2), Mycoń, Szyrski i Hausner. Zwierzyniecki— Korona 5:3 (0:0). Garbarnia — I Szkoła Oficerska Podchorążych 4:2 (2:0). Bramki dla Garbarni zdobyli: Walicki (2), Nowak i Skóra, dla wojskowych Śliwa i Mu-tiew. W zespole zwycięskim wyróżnili się Lesiak, Skóra, Walicki i Jakubik, u pokonanych najlepsi: Rybicki w bramce i Ryś w pomocy. Olsza— Rakowiczanka 6:2 (4:2). Bramki dla Olszy: Szubert i Góra po 2, Strąk i Arsenicz po 1, dla Rakowiczanki Zasadzki i Dwernicki. Na wyróżnienie w drużynie kolejarzy zasłużyli Augustynek w ataku i pracowity Staniszewski w pomocy, w Rakowiczance środkowy pomocnik Łyko. Krowodrza — Grzegórzecki 2:2 (2:0). Bramki dla Krowodrzy: Bobrowski i Banach, dla 179 Grzegórzeckiego Witek i Figa. 24 VI Cracovia — Wieczysta 5:3 (2:1). Bramki dla zwycięzców uzyskali Szeliga 3 i Bobula 2, dla pokonanych Kurek i Siwek. Garbarnia — Łagiewianka 12:0 (3:0). Bramki strzelili Skrzyński II i Ignaczak po 3, Skóra, Solek i Nowak po 2. Dąbski—Grzegórzecki 2:0 (0:0). Bramki dla Dąbskiego, w którym wyróżnili się Bębenek, Trynka i Samel, zdobyli Samel i Ryś, w drużynie pokonanych wymienić nalaży Wilka, Dąbrosia i Kopczyńskiego. Wolanka— Świt Krzeszowice 2:2 (1:1). Bramki dla Świtu strzelił Samek, dla Wolanki Kor-das i Polak. 1 VII Łobzowianka — Zwierzyniecki 3:2 (0:0). Wszystkie bramki dla zwycięzców uzyskał Hajdziń-ski, dla pokonanych natomiast Panek II. Wojsko Polskie — Groble 0:0. 180 Wieczysta — Borek 1:0 (0:0). Bramkę strzelił Kurek. Płaszowianka — Prądniczanka 3:4 (2:2). Bramki dla zwycięzców zdobyli Adamczyk 3 i Tomczyk 1, dla pokonanych Sroka 2 i Kajdas 1. Groble — Dalin (Myślenice) 5:3 (2:1). Mecz rozegrano w Myślenicach. Bramki dla Grobli uzyskali Wandas II i Kaleta I po dwie, Nastaborski jedną, dla Dalinu strzelcami byli Różankowski I (2) i Ró-żankowski II. Jak z tego zestawienia widać, drużyny krakowskie zaczęły szukać przeciwników już w innych miejscowościach. Nasi piłkarze zresztą nie tylko wyjeżdżali; przyjmowali także gości u siebie. Tak np. Cracovia spotkała się na własnym boisku z Tarnovią 10 czerwca uzyskując wynik remisowy 1 :1 (1 :0), w tydzień później Wisła podejmowała Wojskowy Klub Sportowy z Warszawy. Goście, którzy w swojej grupie byli liderami mistrzostw stolicy, nie sprostali jednak wiślakom i odjechali z bagażem pięciu bramek strzelając krakowianom tylko jedną (do pauzy wynik brzmiał 2 :0). 181 W meczu tym, któremu przyglądał się dowódca wojskowego okręgu krakowskiego, gen. Skokowski, drużyny wystąpiły w następujących zestawieniach: Wisła — Jurowicz, Filek I, Żo-łądź, Kubik, Legutko, Wapiennik, Giergiel, Cholewa, Gracz (po przerwie Wandas), Woźniak i Cisowski; WKS — Kucharek, Grządziel, Wosiński, Dudek, Skowacki, Nogacki, Turkowski, Górski (Kazimierz!), Szymański, Ha-walewicz, Marzec. Bramki dla Wisły zdobyli Cholewa (2), Artur, Gracz i Giergiel, dla warszawiaków honorową bramkę zdobył Hawalewicz. Wcześniej już zaczęli piłkarze krakowscy tworzyć reprezentację miasta, chcąc nawiązać także i na tym polu do tradycji przedwojennej. Przygrywką niejako do tego rodzaju występów był mecz piłkarski dwóch reprezentacji Krakowa: Teamu A i Teamu B, rozegrany na Stadionie Miejskim w dniu Święta Pracy po południu. Miały to być zawody eliminacyjne do meczu Śląsk — Kraków, przewidzianego na najbliższą niedzielę 6 maja 1945 r. Pełniący pod nieobecność dyr. A. Kuczalskiego funkcje kapitana związkowego KOZPN Marian Kopeć ustawił naprzeciw siebie dwa następujące składy: Team A— Jurowicz (Wisła), Gędłek (Cracovia), Filek II (Wisła), Tylek (Garbarnia), Legutko, Filek I, Giergiel, Cholewa, Gracz (wszyscy Wisła), Nowak (Garbarnia), Bobula (Cracovia); Team B — 182 Gołębiowski (Groble), Gruca (Garbarnia), Ge-wartowski (Olsza), Jabłoński I (Cracovia), Par-pan I (Cracovia), Łyko (Rakowiczanka), By-stroń (Garbarnia), Wandas (Wisła), Parpan II (Łagiewianka), Solek i Ignaczak (obaj Garbarnia). Rezerwowymi zawodnikami byli: Rybicki i Hajdziński (Łobzowianka), Siwek (Wieczysta), Flanek (Prokocim) i Konopek II (Zwierzyniecki). Zwyciężył Team A 3 :0, a dochód z tej imprezy przeznaczono na budowę pomnika wdzięczności dla Armii Czerwonej. Pierwsze po wyzwoleniu Krakowa i Śląska spotkanie pomiędzy reprezentacjami tych dwóch okręgów wywołało bardzo duże zainteresowanie. Rozegrany w obecności 15 tysięcy widzów na stadionie Wisły mecz przyniósł wysokie zwycięstwo Krakowowi — 5 :0 (0 :0), a bramki zdobyli Nowak (2), Gracz i Cholewa. Jedna bramka padła ze strzału samobójczego obrońcy Śląska. Drużyny wystąpiły w następujących składach: Kraków — Jurowicz (Wisła), Gędłek (Cracovia), Filek I, Filek II, Legutko (wszyscy z Wisły), Jabłoński I i Bobula (obaj z Cracovii), Gracz, Cholewa, i Giergiei (wszyscy z Wisły) oraz Nowak (Garbarnia); Śląsk — Kwoka (Milicyjny KS), Byczek (RKS Łagiewniki), Szpan-del (Ruch), Gałkowski (MKS), Szatoń (Cho-rzowianka), Ziaja (ZZK Katowice), Dronia (RKS 183 21. Reprezentacja Krakowa na mecz ze Śląskiem w roku 1945, wygrany przez krakowian 5:0. Stoją od lewej: Gracz, Jabłoński, Nowak, Filek I, Bobula, Cholewa, Giergiel, Legutko, Filek II; klęczą: Gędłek i Jurowicz Janów), Ruda (ZZK Katowice), Suchoń (RKS Łagiewniki), Kulik (Chorzowianka), Kruk (ZZK Katowice). Mecz ten był nie tylko ciekawą imprezą sportową, lecz także podniosłą manifestacją patriotyczną. Stadion Wisły udekorowany został flagami o barwach narodowych, a główną trybunę zdobił emblemat z białym orłem. Gdy pierwsza reprezentacja Krakowa grała przeciwko Śląskowi w Krakowie, drugi ze- 184 spół naszego miasta rozegrał mecz piłkarski z reprezentacją Tarnowa w Tarnowie. Spotkanie to zakończyło się po ładnej grze zwycięstwem krakowian 4 :3, chociaż do przerwy tarnowianie , prowadzili 2:1. Drużyna Krakowa grała w ze- • stawieniu: Gołębiowski (Groble), Gruca (Garbarnia), po przerwie Wójcicki (Volania), Ge-wartowski (Olsza), Tylek (Garbarnia), Parpan I (Cracovia), Tyranowski, Sołek, Bystioń (wszyscy z Garbarni), Parpan II (Łagiewianka), Wan-das (Wisła), i Ignaczak (Garbarnia); reprezentacja Tarnowa złożona była z zawodników Tar-novii uzupełnionych jedynie Kozubem z KS Mościce. Sędzią tego meczu był Fronczyk z Tarnowa. Rozegrane już w dwa tygodnie później rewanżowe zawody piłkarskie między reprezentacjami Śląska i Krakowa na boisku katowickiej Pogoni znów przyniosły sukces krakowskim piłkarzom: wygrali oni 2:1 (1:1) walcząc w składzie: Jurowicz (Wisła), Gędłek (Cracovia), Filek II, Filek I, Legutko (wszyscy z Wisły), Jabłoński I (Cracovia), Giergiel, Cholewa (obaj z Wisły), Nowak (Garbarnia), Gracz (Wisła), Bobula (Cra-covia). Śląsk wystawił następujących graczy: Kwoka (MKS Katowice), Szpandel (Ruch), Siwy (Piekary), Gałkowski (MKS Katowice), Guzik (AKS Niwka), Katryniak, Kulik (Chorzo-wianka), Siech (RKS Sosnowiec), Drożniak (AKS 185 Niwka), Ruda (ZZK Katowice), po przerwie Skwarek (RKS Sosnowiec), Dronia (RKS Janów). Bramki w tym meczu zdobyli: dla Krakowa Gracz i Bobula, dla Śląska Siech. Zawody prowadził Kossek. Tego samego dnia w Chrzanowie druga reprezentacja Krakowa wygrała z reprezentacją Chrzanowa 4:1 (1:0). W barwach Krakowa grali tam: Gołębiowski (Groble), Wójcicki (Vo-lania), Służeń (Łobzowianka), Tylek (Garbarnia), Parpan I (Cracovia), Tyranowski, Skrzyński, Bystroń (Garbarnia), Parpan II (Łagie-wianka), Wandas (Wisła), Ignaczak (Garbarnia), a bramki dla Krakowa zdobyli: Parpan II (3) i Wandas. Sędzią był E. Bill. Trzecie spotkanie z reprezentacją Śląska rozegrali krakowianie 9 września 1945 r. na swoim terenie, odnosząc rekordowe zwycięstwo 12:2 (5:1), udowadniając tym samym, że osiągnęli szczyt formy. Po stronie Krakowa wystąpili wówczas: Hymczak, Gędłek, Filek II, Jabłoński T, Parpan I, Lesiak, Bobula, Kohut, Nowak, Gracz (Filek I), Giergiel, a bramki strzelili: Gracz 3, Nowak, Parpan, Kohut, Bobula po 2 oraz Giergiel 1. Śląsk przebudował znacznie swój skład, który przedstawiał się w tym meczu następująco: Madejski (Drzyzga), Szpan-del, Brzoza, Ziaja, Bomba, Gałkowski, Kulik, 186 Ruda, Bożek, Matyas, Buczma; bramki dla Śląska zdobyli Matyas i Ruda. W tym samym dniu inne reprezentacje Krakowa grały w Bielsku, Sosnowcu i Tarnowie. W Bielsku, gdzie wygraliśmy 6:2 (0:0), barw Krakowa bronili: Radość, Guzda, Pełczyński (Krawczyk), Haliszka, Głowacki, Wasior, Borowski, Zatorski I, Walicki, Bator, Obtułowicz. W Sosnowcu, gdzie przeciw Krakowowi wystąpiła reprezentacja Zagłębia, padł wynik remisowy 1:1. Reprezentacja Krakowa wyglądała tu tak: Rybicki, Filek II, Flanek I, Wapiennik, Legutko, Kaliciński, Szeliga, bracia Różan-kowscy, Kaleta i Rakoczy. W Tarnowie natomiast krakowianie walczyli na dwu frontach, wygrywając 4:3 (0:1) i przegrywając 0:3 (0:1). W meczu wygranym grali w zespole Krakowa: Gołębiowski, Gruca (Wójcicki), Gewartowski, Tylek, Parpan I, Ty-ranowski, Bystroń, Solek, Parpan II, Wandas, Ignaczak, w meczu zaś przegranym Jakubik, Michalik, Śmiglak, Zajączkowski, Szczurek, Jabłoński II, Hajdziński, Konopek, My diak, Cholewa, Bystroń, Lasiewicz. Odleglejsze wyjazdy reprezentacji Krakowa w tym roku to wyprawa do Warszawy i do Poznania w dniu 19 sierpnia. W Warszawie nasi wygrali z reprezentacją tego miasta 1:0, a bramkę w 8 minucie gry zdobył Nowak. Prócz 187 niego wystąpili wówczas Jurowicz (Hymczak), bracia Filkowie, Jabłoński I, Parpan I, Lesiak, Giergiel, Gracz, Lasiewicz, Ignaczak (Cz. Rakoczy), w zespole zaś Warszawy Borucz, Szczepaniak, Gierwatowski, Malczewski, Brzozowski, Kopeć, Olszewski, Górski, Odrowąż, Borowiecki, Sularz, Czapski, Wypijewski. Natomiast w Poznaniu zespół Krakowa w składzie: Rybicki, Gruca, Flanek (Prokocim), Jabłoński II (Cracovia), Szewczyk (Zwierzyniecki), Wapiennik, Kaleta (Groble), Cholewa, Kohut, Szeliga i Bobula, uzyskał wynik remisowy 2 :2 (0:1) z reprezentacją Poznania występującą w takim zestawieniu: Toliński, Weiss, Twardowski, Witkowski, Danielak, Groński, Smólski, Śrema, Gendera, Białas, Pałka. Bramki zdobyli dla gospodarzy Smólski i Weiss, dla gości Kaleta i Kohut. Wzruszające i serdeczne było powitanie drużyny krakowskiej i jej przedstawicieli przez sportowców Poznania. Rozdzieleni przez sześć lat granicą, piłkarze obu tych miast mieli nareszcie okazję serdecznie wzajemnie się powitać, a kiedy wraz z 10-tysięczną widownią odśpiewali Rotę, nie było nikogo na boisku Warty, kogo nie ogarnęłoby prawdziwe wzruszenie. W przeglądzie wydarzeń piłkarskich roku 1945 zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy za- 188 granicznych kontaktach Krakowa. Na razie były one skromne, bo obejmowały tylko naszych południowych sąsiadów, miały jednak duże znaczenie prestiżowe, jeśli wziąć pod uwagę, jak wysoko w Europie liczył się wówczas futbol czechosłowacki. Za prawdziwy zatem sukces należy uznać zwycięstwo piłkarzy naszego miasta nad reprezentacją Morawskiej Ostrawy w dniu 6 września odniesione na boisku Wisły w stosunku 2:0 (0:0). To pierwsze po wojnie międzynarodowe spotkanie w Krakowie ściągnęło na stadion rekordową liczbę widzów — około 20 tysięcy. Nasi grali w składzie: Jurowicz, Filek I, Gędłek, Jabłoński I, Parpan I, Tylek, Ignaczak, Giergiel, Cholewa, Gracz, Nowak i Bobula. Po bezbram-kowej pierwszej połowie w drugiej Nowak i Ignaczak wspaniałymi strzałami zmusili doskonałego bramkarza gości — Schaffera — dwukrotnie do kapitulacji. Gorzej poszło z reprezentacją Pragi, z którą Kraków walczył miesiąc później w Krakowie (6X) i przegrał 1:3 (1:1). Nic dziwnego, jeśli w składzie Pragi widniały nazwiska najlepszych piłkarzy czeskich: Finka w bramce, obrońców Luki i Seneckiego, oraz napastników Bradeca, Planićki, Vratila, Małki, Liska i Kalousa. Przeciw nim wystąpili po stronie Krakowa: Jurowicz, (Jakubik), Gędłek, Barwiński (Tarnovia), Ja- 189 błoński I, Tyranowski, Legutko, Lesiak, Gier-giel, Gracz (Cholewa), Nowak, Roik II (Tarno-via), (Kohut), Ignaczak. Dla prażan bramki zdobyli Malka 2 i Vratil, jedyną zaś bramkę dla Krakowa strzelił wspaniałą główką Gracz po korne-rze bitym przez Giergiela. Na drugi dzień po meczu Kraków — Praga reprezentacja Polski Południowej zmierzyła się znów z reprezentacją Pragi i została pokonana 2:0 (0:0). Był to mecz, który na długo pozostał w pamięci widzów i chyba piłkarzy ze względu na wspaniałą grę obu zespołów. Reprezentacja Polski Południowej, złożona w przeważającej części z graczy krakowskich, grała w składzie: Jurowicz, Filek II, Gierwatowski (z warszawskiej Polonii), Jabłoński I, Parpan I, Filek I, Giergiel, Matyas (z bytomskiej Polonii), Gracz, Nowak (Kohut), Bobula. Ostatni mecz międzynarodowy w tym sezonie rozegrali krakowianie w Czechosłowacji 27 X z Brnem przegrywając 1:2 (1:1). W meczu tym wystąpili w barwach Krakowa: Jurowicz (Rybicki), Gędłek, Kubik, Wapiennik, Legutko, Jabłoński I, Giergiel, Parpan I, Woźniak, Ciszewski, Zastawniak, Kłeczka, bramkę zaś strzelił Legutko. Tak więc w roku 1945 pierwsza reprezentacja Krakowa rozegrała 8 spotkań międzymiastowych, z których wygrała 5, i trzy przegrała 190 uzyskując korzystny stosunek bramek — 24:10. Inne reprezentacje naszego miasta: druga i trzecia, grały siedem razy i wygrały 4 razy, jeden raz zremisowały i dwa razy przegrały. Tu stosunek bramek jest gorszy, niemniej ciągle korzystny — 20:15. W barwach Krakowa wystąpiło w tym roku 73 piłkarzy, w pierwszej zaś jedenastce 26, z czego Giergiel i Jabłoński I — osiem razy, Gracz, Cholewa, Nowak, Filek II wystąpili siedem razy, Jurowicz, Gędłek, Bobula i Filek I po sześć razy, Parpan I, Legutkó, Lesiak — po 4, Kohut 3, Hymczak oraz Ignaczak po dwa razy. Najwięcej bramek dla reprezentacji Krakowa zdobyli Gracz (11) i Nowak (7). Po przedstawieniu wydarzeń na zielonej murawie powróćmy do spraw organizacyjnych pił-karstwa, które to sprawy w owym roku odbudowywania całej struktury polskiej piłki nożnej miały niemałą wagę. Zgodnie więc z ustalonym wczesną wiosną terminem z inicjatywy Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej zostało zwołane 29 czerwca do Krakowa walne zgromadzenie PZPN-u. W zebraniu uczestniczyli przedstawiciele ośmiu okręgów: ze Śląska prezydent Katowic kpt. inż. Wesołowski, dr Głowacki, prof. Kisieliński, prof. Rybicki, Alfus i Antoszewski; z Warszawy prokurator Krokowski, Stefan Glinka, Romanowski; z Poznania 191 mec. Seydlitz, Cerba, z Przemyśla prof. Adam-cio, Głowacz; z Kielc kpt. dr Roman Kurdoba, mgr Grzegorz Kurdoba; z Rzeszowa inż. Brzu-chowski, Strzelecki: z Zagłębia Olekszak, Andrzejewski i z Krakowa St. Filipkiewicz, mgr Z. Skowroński i Wł. Dudek. Na wniosek delegacji Warszawy walne zgromadzenie wybrało * przez aklamację nowy zarząd PZPN-u w składzie: Prezes inż. Tadeusz Kuchar (Kraków), wiceprezesi St. Filipkiewicz, dr Stanisław Głowacki (Śląsk), dr Wacław Kafliński (Warszawa), mgr Z. Skowroński (Kraków), sekretarz mgr Tadeusz Zastawniak (Kraków), zastępca sekretarza Zygmunt Alfus (Śląsk), skarbnik Władysław Dudek (Kraków), zastępca skarbnika Stanisław Wójcik (Kraków), kapitan związkowy płk Henryk Reyman, referent do spraw zagranicznych red. Jan Mulak (Warszawa), zastępca Władysław Wilczyński, referent wyszkolenia prof. Stefan Kisieliński (Śląsk), referent prasowy red. Tadeusz Sołtykowski (Kraków). Ponadto ustalono składy dwóch wydziałów: Wydziału Gier (przewodniczący Ryszard Chudoba i członkowie dr St. Pischinger, St. Rospond, Jan Stronka, Władysław Wyrobek — wszyscy z Krakowa), Wydziału Dyscypliny (przewodniczący mgr Bolesław Pirożyński z Krakowa, członkowie Antoni Kasperek, Stefan Kotarba, Włodzimierz Stuss — wszyscy z Krakowa, Wiktor Wietrzny ze Śląska) 192 i Komisji Rewizyjnej: prok. Krokowski, Maksymilian Kanus, inż. Tadeusz Malinowski (Częstochowa), Bogusław Seydlitz i Antoni Spiegel-man (Śląsk). Tak więc po prawie sześcioletniej przerwie Polski Związek Piłki Nożnej wznowił swoją działalność, zaczynając ciężką i mozolną pracę nad odbudową tej gałęzi sportu, która — jak obliczano — zniszczona została przez okupanta w 80 %. Praca ta musiała być prowadzona w trudnych warunkach, bez jakichkolwiek funduszów, urządzeń, biura czy lokalu. Dla scharakteryzowania tych trudności wystarczy podać, że z majątku najpotężniejszego przed wojną związku sportowego pozostała tylko jedna podłużna pieczątka z napisem „Polski Związek Piłki Nożnej", i to uszkodzona. W tej sytuacji wydatną pomoc okazał zarządowi PZPN najpierw KOZPN, udzielając pożyczki w gotówce, koniecznej do rozpoczęcia pracy, oraz oddając do dyspozycji zarządu swój lokal na potrzeby sekretariatu i na odbywanie zebrań. Z ważniejszych uchwał zjazdu wymienić należy uchwały o nietworzeniu ligi państwowej, o konieczności przeprowadzenia ścisłego rozgraniczenia terytorialnego między okręgami, o przeprowadzeniu rozgrywek mistrzowskich we wszystkich okręgach w klasach A, B, C, o wysokości świadczeń pieniężnych klubów i związków 13 Piłka nożna... 193 22. Drużyna KS Wawel w roku 1941. Stoją od lewej: kierownik drużyny M. Kożuch, Golda, Kołaczkowski, Szczepański, J. Kożuch, Kłeczka, Suf- czyński, Michalak II, Michalak I, Buchiński, Bobak, Arsenicz na rzecz PZPN, o podjęciu wysiłków celem odbudowy zniszczonych obiektów sportowych, o uzupełnieniu sprzętu i szkoleniu kadr instruk-torsko-trenerskich. Ponadto postanowiono, że tymczasową siedzibą Związku będzie Kraków (agendy PZPN-u mieściły się tu aż do lutego 1946 roku). W ten sposób stworzone zostały formalno-organizacyj-ne podstawy dla działalności KOZPN i licznych jego klubów. Na marginesie spraw organizacyjno-finan-sowych warto wspomnieć o założonej z inicjatywy 194 Wojewódzkiego Komitetu Sportowego Spółdzielni Wytwórczo-Handlowej „Sport", uwzględniającej w swym działaniu wszystkie potrzeby sportu, a więc odbudowę i rozbudowę boisk, a przede wszystkim zaopatrzenie klubów we wszelki sprzęt sportowy. Założycielami Spółdzielni i udziałowcami były wszystkie związki i kluby sportowe województwa i one też stały się głównymi jej odbiorcami. W krótkim czasie zasięg działalności Spółdzielni „Sport" rozszerzył się poza granice województwa, ale ponieważ sezon letni zastał ją u progu poczynań, kierownictwo przygotowywało w tym okresie już kampanię zimową przez nawiązanie kontaktu z producentami sprzętu w Zakopanem, a także z wieloma firmami zagranicznymi. Po okresie żywiołowego rozgrywania meczy towarzyskich, turniejowych i międzymiastowych Wydział Gier i Dyscypliny KOZPN-u powziął uchwałę w sprawie eliminacji piłkarskich okręgu i postanowił, że ze względu na trudności komunikacyjne w eliminacjach nie będą uczestniczyć drużyny spoza Krakowa. Dlatego w podokręgu chrzanowskim i tarnowskim rozegrane zostaną mistrzostwa podokręgów, a ich mistrzowie będą w roku 1946 rozgrywali mecze w klasie A okręgu krakowskiego. 195 Eliminacje rozpoczęły się w Krakowie w dniu 29 lipca 1945 roku, a stanęły do nich 54 drużyny podzielone na 5 grup ustalonych przez losowanie: I — AKS Czyżyny, Borek, Cracovia, Czarni, Grzegórzecki, Kinowiec, Milicyjny Klub Sportowy, Nadwiślan, Podgórze, Puszcza Niepołomice, Skawinka; II — Akademicki Związek Sportowy, Garbarnia, Groble, Legia, Miechów, TUR Podgórze, Prądnicki KS, Prokocim, Przego-rzalanka, Rakowiczanka, Wanda; III — Bieżanowianka, Bloki, Bronowianka, Da- lin Myślenice, Korona, Pocztowy Klub Sportowy, Prądniczanka, Pychowianka, Wisła, Związkowiec; IV — Czarnochowice, Dębnicki, Krowodrza, Łagiewianka, Mydlniczanka, Olsza, Pła-szowianka, Słomniki, Wawel, Wisła Zabierzów, Wolanka; V — Chełmianka, Dąbski, Harcerski Klub Sportowy, Juvenia, Łobzowianka, Wieczysta, Wieliczanka, Volania, Zwierzyniecki, ZWM Kraków, ZWM Podgórze. W wyniku eliminacji rozegranych systemem jednorundowym pierwsze miejsca według kolejności grup zajęły: Cracovia, Garbarnia, Bieżanowianka (przed Wisłą!), Łagiewianka, Łobzowianka. Kluby, które w rozgrywkach eliminacyjnych uplasowały się na pierwszym i drugim miej- 196 scu w każdej grupie, utworzyły w roku 1946 klasę A, natomiast kluby z miejsc od trzeciego do szóstego znalazły się w klasie B — pozostałe zaś w klasie C. Do klasy A zaliczeni zostali ponadto mistrzowie okręgu chrzanowskiego: Fablok i tarnowskiego: Tarnovia. Tytuł mistrza okręgu klasy A zdobyła drużyna Wisły Kraków, która wygrała bezapelacyjnie w trzecim decydującym spotkaniu z Craco-vią 4:1 (1:1). Bramki dla zwycięzców zdobyli Giergiel 2, Wandas i Gracz z rzutu karnego, dla „pasiaków" Kłeczka. W mistrzowskiej drużynie Wisły grali: Jerzy Jurowicz — Kubik, Stanisław Flanek — Jan Wapiennik I, Tadeusz Le-gutko, Adam Wapiennik II — Władysław Giergiel, Mieczysław Gracz, Artur Woźniak, Kazimierz Wandas, Kazimierz Cisowski. Wisła, startując w dalszych eliminacjach, jednak odpadła i nie doszła do rozgrywek ścisłego finału o pierwsze powojenne mistrzostwo Polski w roku 1946. Ale to już historia, która wykracza daleko poza ramy zakreślone tytułem tej książki. WSPOMNIENIA DZIAŁACZY I ZAWODNIKÓW Na historię każdego klubu, każdej dyscypliny sportu — jak zresztą na historię w ogóle — składają się nie tylko wielkie dni, wspaniałe wyczyny zawodników, imponujące osiągnięcia działaczy i trenerów, lecz także życie codziennej i to bogate, bujne, pełne sukcesów, a przynajmniej rojeń o nich i planów, i to szare, zatroskane, niosące rozczarowania i klęski. To wszystko pamiętają ludzie, którzy nieraz całe swe życie, a nieraz tylko krótki jego fragment związali ze sportem; zawsze jednak było to życie intensywne, nasycone emocjami, pasjami, życie, które musiało odcisnąć głęboki ślad w psychice i w pamięci. Skorzystajmy z tego i wzbogaćmy nasz obraz krakowskiego piłkarstwa lat 1939—1945 o tych kilka wspomnień i anegdot. Niech wzbudzą uśmiech, a może i głębszą refleksję. 198 Stanisław Filipkiewicz, działacz: Jeszcze przed wybuchem wojny zastanawialiśmy się, działacze KOZPN, co stanie się z naszym związkiem. Już w sierpniu kilku jego członków zostało zmobilizowanych, a nasz prezes, gen. Bernard Mond, prawie w ogóle się od dłuższego czasu nie udzielał, będąc zajęty pilnymi wówczas sprawami przygotowań obronnych. W momencie napaści hitlerowców na Polskę prawie każdy z nas poszedł na tak zwaną „ucieczkę". Niedługo jednak ona trwała, po zakończeniu działań wojennych powróciliśmy i znów spotkaliśmy się w lokalu KOZPN, znajdującym się wówczas przy ul. Michałowskiego 3. Okazało się, że prezes KOZPN, gen. Bernard Mond i wiceprezes red. Adam Obrubański są w niewoli, drugi wiceprezes dr Narcyz Michałowski został we Lwowie, skąd zresztą wkrótce powrócił do Krakowa. Tak więc z wiceprezesów byłem na razie tylko ja. Na spotkaniu działaczy piłkarskich, którzy się wówczas zjawili, postanowiliśmy nie wznawiać organizacyjnej działalności. Gdybyśmy taką działalność rozpoczęli, musielibyśmy o tym dać znać ówczesnym władzom niemieckim, a takiego kontaktu z Niemcami chcieliśmy uniknąć. Postanowiliśmy więc, że wszystkie nagrody, jak puchar Żeleńskiego, wazę Żeleńskiego, wszystkie puchary zdobyte w rozmaitych imprezach, wszystkie proporczyki krajowe i zagraniczne, dyplomy, 199 wszystko to rozdzielimy między siebie, działaczy KOZPN. Byli to sekretarz Jan Dębowski, Andrzej Rutkowski, Stanisław Wójcik, Władysław Dudek, Stanisław Rospond, Stefan Kotarba, Franciszek Cebula, pracownik KOZPN. Całą dokumentację KOZPN, jak kartotekę piłkarzy, oraz sprzęt znajdujący się w magazynie, kilka kompletów reprezentacyjnych dresów Krakowa, sztuce, wszystkie w kolorze niebieskim, schowaliśmy do różnych zakamarków archiwum Ubez-pieczalni Społecznej przy ul. Batorego. Wszystko to zachowało się przez okres okupacji i zostało zwrócone nowym władzom KOZPN z początkiem 1945 r. W początkach okupacji wydawało się, że sport piłkarski będzie mógł jakoś egzystować. Sędziowałem nawet trzy mecze na boisku Juvenii, ale podejrzewałem, iż Niemcy nie pozwolą Polakom na rozgrywanie meczów. I tak się stało. W myśl zarządzenia niemieckiego — zgodnie z informacją, jaką otrzymał p. Wódka w oficjalnym piśmie od dr. Georga Niffke na zapytanie, czy Polacy mogą uprawiać sport — wolno było kopać piłkę indywidualnie. Odtąd grali krakowianie tylko w sposób konspiracyjny, narażając się na łapanki i aresztowania. W 1944 roku próbowali niektórzy działacze krakowscy spowodować rozłam w prowadzonych przez Komitet Rozgrywkowy konspiracyjnych 200 turniejach i utworzyć rozgrywki o puchar tzw. „ligi". Na ich czele stał dr Wilga. Zebrał on tych rozłamowców (Stuss, Mitusiński) i poszedł z nimi do władz niemieckich prosić, by zezwoliły na prowadzenie oficjalnej działalności sportowej. Był to okres, kiedy Niemcy przegrywali na wszystkich frontach i szukali możliwości nawiązywania kontaktów z Polakami. Otworzyli na przykład teatr dla Polaków i byliby chętnie udzielili Polakom zezwolenia na prowadzenie jawnego życia sportowego. Wizyta sportowej delegacji polskiej u szefa dystryktu krakowskiego pod Baranami oburzyła jednak cały Kraków i zdecydowanie sprzeciwiono się nawiązywaniu kontaktów z hitlerowcami. Ja sam jeszcze w 1940 r. otrzymałem od dr. Niffkego propozycje współpracy sportowej z Niemcami. Trzeba wiedzieć, iż Georg Niffke był przed wojną redaktorem sportowym „Katto-witzer Zeitung" i nie tylko dobrze mówił po polsku, ale orientował się znakomicie w naszym życiu. Na jego propozycję odpowiedziałem odmownie, oświadczając, że nie mam zdrowia i że już nie interesuję się sportem. Chciałbym tu jeszcze wspomnieć o wezwaniu mnie wraz ze St. Wójcikiem, sekretarzem KOZPN, na policję niemiecką, gdzie pytali nas, co się stało z majątkiem KOZPN. Myśmy oświadczyli, że nic w tej sprawie nie wiemy, że gdyśmy 201 zaglądnęli do lokalu związku po powrocie z ucieczki, to już nie zastaliśmy niczego. Jak wiemy,.policja niemiecka wzięła z magistratu wszystkie dokumenty odnoszące się do działalności przedwojennych związków sportowych i nie tylko sportowych. Oczekując w poczekalni na wezwanie, spotkaliśmy tam pewnego księdza, który też czekał na przesłuchanie. Gdyśmy się go zapytali, po co on jest wezwany, oświadczył nam, że jest prezesem Związku Hodowli Kanarków... 6 sierpnia 1944 roku, podczas „czarnej niedzieli", w łapance wpadłem w ręce hitlerowców i wywieziony do obozu „Liban" w Płaszowie, siedziałem tam 3 miesiące. Zwolniono mnie wreszcie na interwencję kierownictwa Ubezpie-czalni Społecznej. Wpadłem zaś w Borku, jadąc na rowerze z odwiedzin u mojej rodziny poza Krakowem. Po wyzwoleniu rozpocząłem znowu działalność sportową od lutego 1945 r. Zgłosił się mianowicie do mnie red. Maksymilian Statter i z nim udaliśmy się do ministra dr. Bolesława Drobne-ra, który przyrzekł nam pomoc i polityczną, i wszelką inną. Między innymi zapewnił nam lokal na odbycie pierwszego zebrania-wiecu działaczy sportowych Krakowa. Powiadomiliśmy o tym społeczeństwo komunikatem w „Dzienniku Polskim" oraz afiszami na mieście. Zebranie odbyło się 11 lutego w lokalu PPS przy pi. Szcze- 202 pańskim. Gdy przyszliśmy na salę, okazało się, iż działacze krakowscy przybyli tak licznie, że wiec musieliśmy przenieść na podwórze. Myśmy się udali na ganek i z niego prowadziliśmy zebranie. Najpierw pełen wzruszenia wezwałem zebranych do odśpiewania hymnu narodowego. Słowa stawały mi w gardle. Następnie zagaiłem zebranie, po czym red. Jan Mulak przedstawił, jak sobie wyobrażamy obecną strukturę sportu polskiego, socjalistycznego sportu. Gdy skończył, zaproponowałem nazwiska do Tymczasowego Komitetu Sportowego; uformował się on w składzie: przewodniczący red. M. Statter, sekretarz Wł. Dudek, członkowie: St. Filipkiewicz, red. St. Habzda, mgr WŁ Wyrobek i dokooptowany później przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Informacji i Propagandy red. A. Targosz. Komitet ten wezwał z pomocą prasy kluby sportowe, by wznowiły działalność i zgłaszały się do Komitetu Sportowego. Kiedy tęn apel spotkał się z odzewem, zorganizowaliśmy walne zebranie KOZPN, na którym wybrano nowy zarząd. Prezesem zostałem ja i funkcję tę pełniłem do 25 maja 1950 r. 29 czerwca 1945 r. reaktywowano w Krakowie Polski Związek Piłki Nożnej. Na prezesa wybrano inż. Tadeusza Kuchara, a ja zostałem pierwszym wiceprezesem organizacyjnym PZPN. W drugiej polowie 1945 r. powstała w Krakowie 203 23. Tymczasowy Komitet Sportowy dla woj. krakowskiego, marzec 1945 roku. Siedzą od lewej: Władysław Wyrobek, Stanisław Filipkiewicz, Maksymilian Statter, Władysław Dudek, Stanisław Habzda, Antoni Targosz Międzyzwiązkowa Komisja Porozumiewawcza Polskich Związków Sportowych, gdzie zostałem przewodniczącym. Komisja ta opracowała organizacyjną strukturę sportu polskiego i współdziałała ściśle z Ministerstwem Spraw Wojskowych przy powołaniu Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego (pierwszym dyrektorem mianowany został inż. T. Kuchar); była też współautorem pierwszego dekretu o organizacji sportu w Polsce Ludowej. Z czynnego życia organizacyjnego wycofałem się w 1960 r. na skutek złego stanu zdrowia. 204 Stanisław Białoruski, działacz: W zakładzie fryzjerskim Z. Glixellika na Zwierzyńcu oczekiwał na mnie młody człowiek. Przedstawił się jako Czesław Szczygieł. Pochodził z Piaseczna — był kierownikiem tamtejszej drużyny i zależało mu bardzo na zakontraktowaniu dobrej drużyny krakowskiej, która rozegrałaby dwa mecze piłkarskie z Gołkowem i Piasecznem pod firmą reprezentacji Krakowa. Mimo jego usilnych starań nikt nie kwapił się do wyjazdu, tak zresztą ryzykownego i niebezpiecznego. Jego propozycje mogły być przecież prowokacją. Przyjechał na Zwierzyniec szukając ostatniej deski ratunku. Po długich pertraktacjach wyraziłem zgodę. Rozpocząłem natychmiast starania o zestawienie składu drużyny opierając ją na zawodnikach Zwierzynieckiego, Cracovii, Wisły, Garbarni; ostatecznie tak on się przedstawiał: Bronisław Jakubik, Władysław Mrozicki, Władysław Gorycki, Jerzy Cieplak, Józef Konopek I, Jan Panek, Władysław Giergiel, Artur Woźniak, Kazimierz Panek, Mieczysław Gracz, Henryk Bobula. Aby nie wzbudzić podejrzeń, ustalono, że drużyna nie bierze żadnych walizek na sprzęt sportowy, każdy miał kostium na sobie. Potem długa jazda koleją, serdeczne powitanie, pierwszy mecz. Dokoła piłkarskiego boiska setki osób oczekujących na występ drużyny krakowskiej. 205 Kiedy przed meczem wręczono mi bukiet biało--czerwonych kwiatów, byłem wzruszony. Ten nastrój udzielił się również drużynie, która po ambitnej grze zwyciężyła drużynę Piaseczna 3:2. W zawodach z Gołkowem uzyskano remis 2:2. W obu tych meczach Gracz strzelił 2 bramki, a Artur Woźniak 1 bramkę28. Stefan Dyras, działacz: Za okupacji zespół piłkarski Wisły składał się w zasadzie z zawodników drużyny ligowej sezonu 1938/39. Nasi piłkarze nie mogli jednak już korzystać ze swego boiska, które zostało przez okupanta oddane do dyspozycji ludności niemieckiej przebywającej w Krakowie. Był to tak zwany obiekt .„nur fur Deutsche" — tylko dla Niemców. Ale nie postało nam ani w myśli, byśmy nie mieli grać w piłkę. Toteż wcale się nie zdziwiłem, gdy w jesieni 1939 r. zjawili się u mnie młodzi piłkarze Władek Giergiel („Żydówka"), Tadzio Waśko, Tadzio Legutko. Oczywiście tematem naszej rozmowy było: co robić dalej, trzeba by zebrać wszystkich piłkarzy, poszukać sobie miejsca na grę i na treningi. Wyłaniała się też sprawa kierownika. Zwrócono się do mnie o przejęcie nad drużyną opieki. Widziałem, jak młodzi palą się do kopania piłki. Przecież to była jedyna rozrywka, jaka nam pozostała. Zgodziłem się, bo 206 przecież kochałem tych chłopców i wszystko bym dla nich zrobił. Robota więc poszła na całego. Początkowo, póki było ciepło, odbywaliśmy zebrania organizacyjne na Plantach. Mówiliśmy o konieczności skompletowania sprzętu (jak wiadomo, po zajęciu przez Niemców naszego stadionu przepadło nam wszystko, co się znajdowało w szatniach), terminach spotkań i składzie drużyny. Skład ustalali sami zawodnicy. Trenera nie mieliśmy. Każdy zawodnik miał własny sprzęt. I tak się zaczęło, tak weszliśmy na nową drogę działalności Wisły, działalności okupacyjnej. Warto przypomnieć niektóre zdarzenia z tych lat. Pamiętam, że w Rakowicach po meczu Wisły z reprezentacją Krakowa (składała się ona z piłkarzy Rakowiczanki Wieczystej, Dąbskiego, Ła-giewianki, Zwierzynieckiego, Nadwiślanu, Grobli), rozegranym podczas ulewnego deszczu, zdarzył się dość śmieszny wypadek: Jurowicz poszedł nad pobliski potoczek, by się po meczu umyć. Nie wiem, jak on i gdzie trzymał swoje buty piłkarskie, dość iż kiedy nachylał się nad wodą, potrącił jeden z nich i ten mu wpadł do rzeczki. Nie było mowy o wyciągnięciu uciekającego buta. Jurek zrozpaczony chciał rzucać się wpław, by zgubę łapać. Woda jednak była po deszczu zbyt rwąca i skok do niej byłby niebezpieczny. Pożegnał więc część swego wartościowego sprzętu. 207 Trzeba dodać, iż mecz w Rakowicach był organizowany na rzecz rodziny bardzo popularnego krakowskiego aktora dramatycznego, Tadeusza Pilarskiego. Zginaj on tragicznie w wypadku samochodowym. Do wydarzeń piłkarskich należał w lipcu 1944 r. mecz Wisły z piłkarzami warszawskiego WTC. Był to mecz, który sami zawodnicy zakontraktowali, a ja musiałem zająć się stroną organizacyjno-techniczną. Zapowiadał się ten mecz bardzo interesująco i był magnesem dla tysięcy krakowian, gdyż w obu zespołach mieli wziąć udział przedwojenni reprezentanci Polski. Trzeba było zorganizować na boisku Garbarni tzw. grupy kasowe, czyli panie, które miały inkasować pieniądze za wejście. Biletów nie mieliśmy, a pieniądze wrzucali kibice do kapelusza. Rano na ul. Stolarskiej zjawiła się zamówiona platforma konna, na którą załadowano stoliki i krzesła. Kasjerki, na ogół żony piłkarzy Wisły, oczekiwały na boisku. Dochód z meczu był bardzo duży, gdyż wyniósł ponad 38 000 zł. Roboty z posegregowaniem i obliczeniem kasy mieliśmy jak nigdy, mimo iż prócz pań kasjerek do tej pracy wciągnęliśmy także moją rodzinę. Kolacja w najlepszym humorze, bo to i duży dochód, i mecz wygrany wysoko, gdyż 4:0, zamówiona w naszej sportowej restauracji u Maruty na Małym Rynku, odbyła się jednak bez udziału war- 208 24. Zbieranie dobrowolnych datków podczas zawodów na boisku Juvenii szawskich piłkarzy, którym spieszno było do pociągu warszawskiego. Za te pieniądze Wisła zafundowała sobie nowe wspaniałe koszulki czerwone z białą gwiazdą w sklepie sportowym inż. Brittowa, mającego sklep przy ul. Sławkowskiej. Zagraliśmy w tych koszulkach dopiero w pierwszym meczu w oswobodzonym Krakowie w styczniu 1945 r. Po oswobodzeniu szybko wzięliśmy się do zorganizowania klubu. W dwa dni po wyzwoleniu Krakowa wraz z Kotlarczykiem Jaśkiem, Władkiem Giergielem i Mietkiem Graczem udaliśmy się w delegacji do mieszkania dyrektora 14 Piłka nożna... 209 Tadeusza Orzelskiego, by omówić sprawę powołania zarządu klubu i wyboru prezesa. Jedynego zresztą kandydata na kierownika Wisły widzieliśmy w osobie dyrektora Orzelskiego. Gdy w trakcie rozmowy wysunęliśmy jego nazwisko, dyrektor zaoponował i oświadczył wskazując na mnie: To pan, panie Dyras, powinien być prezesem Wisły. — Ale my w imieniu wszystkich piłkarzy prosiliśmy go bardzo, by zgodził się przyjąć naszą propozycję i objąć ster rządów w Towarzystwie Sportowym Wisła. Po namyśle dyrektor Orzelski zgodził się zostać prezesem Wisły. Wkrótce zwołał on walne zebranie członków, sympatyków i piłkarzy Wisły, podczas którego dokonano wyboru zarządu i prezesa. Uzasadniając wybór Tadeusza Orzelskiego na prezesa Klubu podkreśliłem, że jest to najlepsza i najgodniejsza kandydatura. Towarzystwo Sportowe Wisła jest poważną organizacją sportową, ma duże osiągnięcia w ciągu swej działalności i na tym stanowisku powinien być działacz najgodniej mogący reprezentować Towarzystwo. Byłem bardzo rad, kiedy kandydatura dyrektora Orzelskiego przeszła, uważałem bowiem, że pod jego kierownictwem Wisła będzie nadal wielką Wisłą. Miałem również tę satysfakcję, że wybrano moją skromną osobę na wiceprezesa, co dało mi możność wraz z nowym prezesem pracować dla dobra klubu. 210 Władysław Giergieł („Żydówka"), piłkarz: Wyjechaliśmy do Brzeska statkiem Ala. Wszyscy prócz Waśki, któremu ojciec w ostatniej chwili schował buty, bojąc się puszczać go w podróż bez żadnego oficjalnego zaświadczenia z Arbeitsamtu. Nie jechał z nami również oszczędny Tadzio Legutko, który zastrzegłszy sobie zwrot kosztów podróży, zapowiedział, że zjawi się w Brzesku „własnym przemysłem". I rzeczywiście, leżymy sobie po dobrym obiedzie na łączce, niedaleko boiska, gdy z tumanów kurzu wyłania się sylwetka naszego „Nerona" (pseudonim Legutki z czasów, gdy uprawianie sportu przez ucznia było przestępstwem). Przyjechał na olbrzymim „ciężarowym" bicyklu i do złudzenia przypominał znanego polskiego podróżnika Nowaka, który na podobnie wyposażonym rowerze podróżował przez Afrykę. Byliśmy więc już w stanie wystąpić do gry w następującym składzie: Jurowicz, Szumilas, Serafin, Cisowski, Legutko, Worytkiewicz, Giergieł, Gracz, Artur, Obtułowicz II i dawny as Wisły Mieczysław Balcer, który zjawił się w Krakowie po wysiedleniu go przed kilku dniami z Poznania. Przeciwnikiem naszym była miejscowa drużyna zasilona reprezentantem Polski w bramce Edwardem Madejskim oraz dwoma innymi krakowskimi piłkarzami: Korbasem i Żuwałą. Grało się na boisku długim przynajmniej na 120 me- 211 trów, co specjalnie odpowiadało Balcerowi, znanemu miłośnikowi gry na „fora". Mimo przygniatającej przewagi wygraliśmy tylko 6:0 (1:0), gdyż Madejskiemu przyszedł z pomocą nieznany konstruktor bramek, który zrobił je o 20 cm niższe i o metr krótsze. No cóż... Po meczu ugoszczono nas nie tylko chlebem i solą. Toteż zmęczone takim przyjęciem nogi ciężko niosły do „portu", gdzie specjalnie dla nas miał przystanąć statek Gaweł. Było już ciemno i głównie dzięki temu znalazłem się w przykrej sytuacji: jeden z okazyjnie kupionych, a nieco za wielkich butów ugrzązł mi w nadbrzeżnym błocie. Na moje rozpaczliwe SOS nasz opiekun p. Flak użyczył mi swojej wytwornej laseczki, na którą dopiero Graczowi udało się złowić niewidoczny już but i tym samym uratować mnie od ruiny finansowej. Nasz parowiec Gaweł był, jak się okazało, statkiem handlowym, wiózł bowiem samych handlarzy, aprowizujących na lewo Kraków. Z trudem znaleźliśmy sobie miejsce wśród kur, gęsi, prosiaków, zazdroszcząc chwilami Legutce, który z zakupioną za „biletowe" żywnością pedałował na swym transportowcu w domowe pielesze. Droga powrotna nie oszczędzała nam także mocnych wrażeń. W pewnym momencie wyrwało nas ze snu nagłe zatrzymanie się statku i popłoch wśród handlarzy: — Niemcy, policja, 212 będzie kontrola, do wody pakunki, do wody! — Alarm jednak okazał się fałszywy. Parowiec stanął, bo po prostu wjechał na wiślaną mieliznę. I to przez nas... Nasi kierownicy, pp. Flak, Jędrzej czyk i Ławnik, chcieli podziękować odpowiednim „załącznikiem" kapitanowi, że zatrzymał statek w Brzesku, i prosić go, by dla naszej wygody przystanął pod fabryką Zieleniewskiego. A ponadto chcieli go przy okazji zdopingować, aby nas szybciej dowiózł. Tymczasem kapitan sprawdził procentowość „załącznika" i w efekcie wjechał na mieliznę, opóźniając nasz powrót o kilka godzin. Wszyscy byliśmy niesamowicie zmęczeni, ale i zadowoleni z tego wyjazdu. A należy pamiętać, że byli wśród nas i reprezentanci Polski, którym nawet podróż na Olimpiadę w salonkach nie była dziwną. A jednak palili się na taki wyjazd jak juniorki, biedny zaś Waśko, podając nam potem przyczynę swej nieobecności (przypomnijmy, że ojciec schował mu buty), dosłownie płakał. To był właśnie ten prawdziwy, czysty sport, bez grymasów i asów29. Z tym rozłamem w krakowskim piłkarstwie w okresie okupacji to była dziwna sprawa. Jedni chcieli organizować mistrzostwa, drudzy nie. Już nie można było grać na boisku Juvenii, zajętym przez Niemców, więc trzeba było szukać innych boisk. Boiska takie znaleźliśmy na przedmieściach. 213 Grało się więc na boisku Rakowiczanki, Borku, na boisku Łagiewianki, Łobzowianki i czasem na boisku Garbarni. Składało się tak dobrze, że wśród policji niemieckiej było wielu piłkarzy z Wiednia, którzy chodzili na nasze mecze. Nie byli oni źle ustosunkowani do nas i często nawet nas ostrzegali przed łapankami. Pamiętam taki mecz na Garbarni, kiedy na hasło wcześniej przez kogoś podane: — Łapanka! — wszyscy się chowali w ziemniakach czy innych dziurach. Była to jesień 1944 roku, a ponieważ powstały pewne perturbacje z prowadzeniem dalszych rozgrywek na boisku Garbarni, ostatni mecz z Groblami graliśmy dopiero w grudniu na boisku Olszy. Mieliśmy tam przyjaciela, który nam załatwił, że po cichu mogliśmy ten mecz rozegrać. Był to mecz zakończony wysokim zwycięstwem Wisły 12:1, a znakomity popis strzelecki dał Kohut, który zdobył 8 bramek. Wracając zaś do rozłamu, to nastąpił on na skutek tego, że drużyny nie mogły się porozumieć. Jednym chodziło o to, by mistrzostwa odbywały się przy udziale 12 drużyn, drudzy natomiast byli za 8 drużynami. Zwyciężyła koncepcja 12 drużyn. Zresztą była ona słuszna, bo chodziło o to, że w czasie okupacji były inne warunki aniżeli dzisiaj, i należało jak najwięcej drużyn dopuścić do udziału w mistrzostwach. 8 drużyn to było mało, większość, szczególnie ci, którzy po- 214 siadali swoje boiska, chcieli grać w tej ekstraklasie. Stary komitet byl za 8 drużynami, zgodnie z regulaminem, ale inni, nie czekając na wyniki eliminacji rozpoczętych w jesieni 1943 r. i przerwanych na skutek zaostrzenia nadzoru policyjnego, jak i coraz częściej powtarzających się awantur, dążyli do utworzenia własnego komitetu i prowadzenia rozgrywek z udziałem 12 drużyn. W końcu stary komitet poszedł na ustępstwa i do rozłamu nie doszło. Dla mnie najbardziej zasłużonym działaczem i organizatorem sportu okupacyjnego był Karol Kozłowski. On wszystko trzymał w swo- 25. Drużyna KS Wodociągi w roku 1940. Stoją od lewej: Majcher, Cholewa, Łyko II, Feret, Jan Kotlarczyk, Sołtysik, Łyko I, Kidacki, Oleksik I, Pachner, Sucharski 215 ich rękach, on zajmował się stroną techniczną i z nim współpracowali doskonale inni działacze, jak np. Mieczysław Kożuch z Drukarni Narodowej . Interesująca jest historia postrzelenia mnie w obie nogi. 2 lipca 1943 r. zaryzykowałem wyjazd pociągiem do Warszawy, gdzie mieliśmy grać w drużynie Piaseczna o mistrzostwo stolicy. Grało nas w zespole Piaseczna 8 wiślaków. Mistrzostwa odbywały się na Grochowie na boisku przy ul. Podskarbińskiej. Uczestniczyło w nich 10 drużyn, a ponieważ w ciągu niedzieli od godziny 10 rano odbywało się do wieczora 5 spotkań, więc wszystkie 10 drużyn odbywało w każdą niedzielę swoją rundę rozgrywkową. Głównymi organizatorami tych mistrzostw byli Maszner z Polonii, Zaranek, Aleksandrowicz Grzegorz, słynny sędzia międzynarodowy i późniejszy dziennikarz, oraz Zenek Odrowąż, wspaniały piłkarz, który w partyzantce był znany jako porucznik Pieniążek. Po wojnie został porucznikiem milicji w Warszawie. Ton mistrzostwom nadawała warszawska Polonia, która grała zresztą doskonale. My, krakowscy piłkarze, jeździliśmy na te mistrzostwa co tydzień, zwłaszcza że wówczas w Krakowie nic się prawie w piłce nożnej nie 216 działo. Tym razem miałem jakies dziwne przeczucie, że do tej Warszawy nie dojadę. Na dodatek moja znajoma postawiła mi karty, z których wynikało, żebym nie wyjeżdżał z Krakowa, gdyż w przeciwnym razie znajdę się o krok od śmierci. No, ale gdy przyszli do mnie kolaży, Mordarski, Serafin, Rupa, Cholewa, Madejski, i zaczęli mówić : — Nie bądź głupi, będziesz wierzył kartom, jedź, przecież w Warszawie czeka już Artek Woźniak — dałem się więc namówić i wyjechaliśmy z Krakowa pociągiem o godz. 22.00 w nocy. Pociąg miał być rano w Piasecznie. Nadal mi jednak coś mówiło, żeby nie jechac- W Kielcach wyszedłem nawet na stację i chclałern wracać do Krakowa. W końcu pojechało*1 dalej, aż naraz między Zagnańskiem a Łączną słyszymy strzały. Pociąg, którym jechaliśmy, był to tzw. Urlaubszug, załadowany głównie żołnierza!111 niemieckimi, jadącymi z frontu wschodniego na urlop do domu, zosta! wiec ostrzelany pfzez partyzantów jako pociąg niemiecki. Strzelanina zaczęła się około godziny 2.50 w nocy, \tf Momencie gdy pociąg jechał jakby w wąwozie między dwoma wysokimi nasypami. Partyzanci strzelali z góry po dachach, doskonale widząc nas w świetle księżyca, jak również tablice na wagotiach z napisami „Afwr fur Deutsche". Strzeli więc z czystym sumieniem. My, dwanaście osób w przedziale, chowaliśmy się, jak kto fnógł, przylegając 217 do ścian lub kładąc się na podłogę. Kula, która mnie ugodziła, trafiła najpierw w szynę tworzącą obramienie drzwi i odbiła się rykoszetem już spłaszczona, a więc powodując rany szczególnie rozległe. Najpierw przebiła mięsień nogi lewej, a potem w prawej nodze strzaskała mi kość aż w dziewięciu miejscach, zatrzymując się wreszcie pod skórą. Cholewie i Rupie, którzy byli za mną, nic się nie stało. Kiedy po mniej więcej 45 minutach obstrzał się skończył, wyniesiono mnie z pociągu. Byłem przytomny, pamiętam nawet, że włożyłem sobie na głowę kapelusz Cholewy. Czekaliśmy jakieś dwie godziny na następny pociąg, po czym pojechaliśmy dalej do Piaseczna. Tam już czekali bracia Szymczakowie, piekarze, z którymi graliśmy w jednym zespole. Mieli oni wóz konny, tak zwaną „biedę", i tym wozem zaryzykowaliśmy, na propozycję Artka Woźniaka, jazdę do Warszawy, do szpitala. Zajechaliśmy bez kłopotu do szpitala Dzieciątka Jezus, gdzie zajął się mną dr Rutkowski, znany z pomocy, jakiej udzielił rannemu uczestnikowi akcji na Kutsche-rę. Dr Rutkowski, biorąc pod uwagę mój już nie najlepszy stan (upływ krwi), zoperował mnie na żywo, byle jak najprędzej usunąć pocisk z nogi i pozszywać co trzeba. Po operacji koledzy zabrali mnie znów do Piaseczna, gdzie ulokowali mnie u pani Stasi Rowińskiej. Jej brat, rzeźnik, 218 też grał w drużynie Piaseczna. Oboje bardzo sympatyczni. Przebywałem u niej na leczeniu 6 tygodni. Opiekował się mną Artek Woźniak i jego żona Greta, która ukrywała się w tym czasie w Warszawie. Na zmianę przyjeżdżali do mnie co tydzień i miałem zawsze zapewnione odwiedziny, tym bardziej że i wiślacy mnie także odwiedzali, dowiadując się o stan mego zdrowia i opiekując się mną. Po, 6 tygodniach pobytu u p. Rowińskiej, gdy już usunięto mi z nóg gips, przeniesiono mnie do mieszkania braci Szymczaków. Tu czekałem na moment wyjazdu do Krakowa. Nie chciałem, żeby mnie spostrzegli Niemcy, kiedy jestem jeszcze kaleką słabo chodzącym, co mogłoby się im wydać podejrzane, musiałem więc czekać na jakąś okazję jazdy do Krakowa nie pociągiem. Ponieważ Maks Koźmin, sławny bramkarz Wisły, pracował na Dolnych Młynach w Monopolu Tytoniowym, więc wykombinowano, że można wysłać po mnie specjalne auto, tzw. Isołierwagen, którym przewożono tytoń. I takim też samochodem przyjechałem do Krakowa bezpiecznie, bo wozy te nie były w ogóle kontrolowane. Tak się skończyła ta moja tragiczna jazda do Warszawy. Tu w Krakowie pozostawałem na dalszym leczeniu u wspaniałego chirurga i działacza piłkarskiego dr. Juliusza Zaremby. Z początku dr Garbień, znany piłkarz lwowskiej 219 Pogoni, lekarz, który był konsultantem naczelnym w ówczesnej — jak to się nazywało — Kasie Chorych, obawiał się, że konieczna będzie amputacja. Inny chirurg, dr Bielas, też wyrażał duże obawy o moją nogę. A jednak profesor Zaremba postanowił zastosować tzw. końską kurację i zapewnił, że będę jeszcze grał w piłkę. I rzeczywiście, w marcu 1944 r., kiedy Wisła grała z Łobzo-wianką na Łobzowie, w meczu tym zadebiutowałem po rekonwalescencji. Potem grałem jeszcze kilka lat, i to chyba nieźle w Wiśle, nim zostałem trenerem. Zawdzięczam to w pełni dr. Zarembie, według mnie najlepszemu chirurgowi, jakiego znałem. Chcę jeszcze powiedzieć kilka słów w sprawie dwóch meczów rozegranych w 1940 r. między Cracovią i Wisłą, a szczególnie meczu wygranego przez Wisłę 7:1. Przypomnę, że w meczu tym sześć bramek strzelił Obtułowicz i jedną ja. Wszystkie bramki, które zdobył Obtułowicz, padły z moich dośrodkowań. Dla Cracovii bramkę uzyskał Bobula. Wynik ten i w ogóle sam mecz kwestionowali działacze Cracovii, uważając, że nie może on być zaliczany do historii „derbów", czyli meczów Wisła — Cracovia. Dlaczego? Dlatego że Cracovia nie grała w swoim składzie i nie grano w pełnym czasie, bo tylko dwa razy po 30 minut. A przecież był to mecz rozgrywany 220 zgodnie z regulaminem mistrzostw, sędziował go p. Wódka i zaliczony był z 2 punktami dla nas do tabeli mistrzostw. Wprawdzie Cracovia nie miała pełnego składu i z Wisły przeszedł do niej Serafin, ale były wówczas takie zwyczaje, że zawodnicy przechodzili często z jednego klubu do drugiego i nikt z tego nie robił żadnej kwestii. Były i mecze grane 2 razy po 30 minut, kiedy szło o rozegranie kilku meczów w ciągu jednego dnia na jednym boisku. I też nikt o to się nie spierał. Mecz się odbył, sędzia sporządził protokół, punkty dla drużyn zostały zaliczone i na tym koniec. Trudno więc zrozumieć, skąd wzięły się później jakieś dziwne argumenty, mające kwestionować ważność meczu i anulować go jako nieoficjalnie rozegrany, jako jakiś dziwny, „lewy" mecz. I jeszcze jeden fakt, na który tu warto zwrócić uwagę. Mówią przeciwnicy uznania tego meczu, że grany był tylko 2 razy po 30 minut, że nie w przepisowym czasie. A przecież tzw. „mecz wyzwolenia", który odbył się 28 stycznia 1945 r. na boisku Wisły, też trwał 60 minut (2 razy po 30 minut). I mecz ten jest liczony w historii „derbów". A więc o co ta dyskusja i podważanie rzeczywistości? Dla mnie wszystko jest jasne, był to mecz oficjalny. Zaraz po oswobodzeniu Krakowa w styczniu 1945 r. kilku nas piłkarzy z Wisły, Cisowski, Le- 221 gutko i ja, poszliśmy na Błonia obejrzeć boiska Cracovii i Wisły. Boisko Cracovii przedstawiało obraz pobojowiska. Niemcy tu naprawiali samochody i pełno było wraków. Boisko bez remontu nie nadawało się do gry. Poszliśmy na nasze boisko. Tu wszystko było normalne. Płyta, pokryta śniegiem, nadawała się do użytku. Spotkaliśmy się z Wódką, Dyrasem i Książkiem z Cra-covii. Porozmawialiśmy o rozegraniu, jak tylko będzie możliwe, meczu Cracovii z Wisłą. Udaliśmy się potem do pałacu Pod Baranami, do komendanta miasta majora Niemirowskiego, o zezwolenie na taki mecz, przeznaczając dochód na Polski Czerwony Krzyż i Wojsko Polskie. Zezwolenie otrzymaliśmy i wnet pocztą pantoflową rozeszło się po Krakowie, że 28 stycznia odbędzie się pierwszy w Polsce wyzwolonej mecz Cracovia — Wisła. Tramwaje jeszcze wtedy na Błonia nie chodziły. Wszystko więc szło piechotą, mimo że w dniu tym spadł olbrzymi śnieg. Odbyły się wówczas dwa mecze: przedmecz Juvenia — Zwierzyniecki i główny mecz Cra-covia — Wisła, oba — ze względu na duży śnieg pokrywający boisko — grane dwa razy po 30 minut. Nasz mecz sędziował Stanisław Jesionka. Przed rozpoczęciem zawodów przemówił p. Wódka i odśpiewaliśmy „Jeszcze Polska nie zginęła". Wrażenie było ogromne: po prostu nie wierzyłem, że to wszystko już się skończyło. 222 Byliśmy jak oszołomieni tym, że wolność spadła na nas tak niespodziewanie. W grudniu graliśmy przecież jeszcze mecz na boisku Olszy, mecz rozgrywany prawie konspiracyjnie, a po upływie miesiąca możemy grać w pełnej wolności. Ten hymn śpiewany przez tysiące Polaków robił wrażenie niezapomniane. Jakże pragnęliśmy wolności. Najpierw liczyliśmy, że wojna potrwa 3 miesiące, tak jak zresztą przygotowywała nas na to nasza prasa, później że rok, że dwa, a w końcu ta wojna trwała tyle lat. I ilu piłkarzy w tym okresie zginęło... Obie drużyny wystąpiły w swych tradycyjnych koszulkach. My w czerwonych z białą gwiazdą. Kostiumy te przechowywał p. Dyras; były to nowe kostiumy, w których 3 września 1939 r. mieliśmy grać z Cracovią w ligowym meczu. Zachował je najpierw nasz szatniarz Andrzej Boligłowa i później przekazał je p. Dyrasowi. Cracovia wystąpiła w biało-czerwonych pasach, a kostiumy jej przechowywał gospodarz klubu Wiecheć. O koszulki Cracovii zatroszczyli się jej kierownik inż. Józef Wilk i Roman Zbroja, który pracował w firmie Madritsch; tam postarał się on o uszycie koszulek Cracovii, bo ta wiedeńska firma zajmowała się właśnie szyciem koszul. Gdy wybuchła wojna, miałem 21 lat i byłem już w kadrze narodowej. Przez 5 lat wojny gra- 223 łem często (zawsze w Wiśle, od juniora aż do oldboya), z przerwą po przestrzeleniu mi nóg. Miałem chwile lepszej gry, czasem słabszej, ale z Mietkiem Graczem tworzyliśmy — sądzę — parę, jakiej dawno na boiskach polskich nie widziano. Kałuża, nasz zresztą nauczyciel w szkole podstawowej, gdy patrzył na naszą grę, twierdził, że po zakończeniu wojny nie będzie miał już kłopotu z obsadzeniem prawej strony reprezentacyjnego ataku: to para Gracz — Giergiel, „dwaj panowie G", jak o nas pisali dziennikarze sportowi. Niestety, moje najlepsze lata minęły w okresie okupacji. Byłem najszybszym skrzydłowym w kraju i miałem szanse wyjazdu jako skrzydłowy na Olimpiadę w 1940 r. do Helsinek. Moimi rywalami byli m. in. Baran, Habowski, Piec, ale ja ich „przeskoczyłem". Niestety po wojnie byłem już piłkarzem w wieku 26 lat. Miałem jeszcze wysoką formę, a do najlepszych momentów po wojnie zaliczam moją grę w meczu Craco-via — Partizan (mistrz Jugosławii) w 1946 r. Partizan przyjechał do Polski po odniesieniu 5 zwycięstw w ZSRR. Pierwszy mecz na Śląsku Jugosłowianie wygrali 8:0, drugi mieli rozegrać w Krakowie z Cracovią. Tu padł na wszystkich blady strach, obawa, by nie doszło do kompromitacji. Cracovia, której kierownikiem drużyny był Henryk Czarnik, jej dawny hokeista i piłkarz, 224 zwróciła się do Wisły o wzmocnienie jej składu kilkoma zawodnikami. Wyznaczono wówczas mnie razem z Mietkiem Graczem. Wystąpiliśmy obok braci Różankowskich, Bobuli, braci Jabłońskich i Parpana w pomocy oraz Gędłka, Gli-masa na obronie i Rybickiego w bramce. A więc skład dobry. Partizan to był wspaniały zespół pod każdym względem, technicznie bez błędu, szybki, opanowanie piłki cudowne. W bramce stał świetny internacjonał Glazer, 188 cm wzrostu. I ja mu strzeliłem pierwszą bramkę z 35 metrów. Była to bramka zdarzająca się raz na 100 lat. Piłka ledwo weszła w górny dłuższy róg, kiedy on stał 3 metry przed bramką. A inne wspomnienia. Przez kilka lat graliśmy dziwnie pechowo. W 1946 r. pechowa porażka w eliminacjach o tytuł mistrza Polski z warszawską Polonią, późniejszym mistrzem. Następnie w 1947 i 1948 r. zdobyliśmy tylko tytuł wicemistrza Polski. Nie doczekał się tytułu mistrza Polski Artek Woźniak, i ja też już myślałem, że mnie ten zaszczyt ominie. Dopiero w 1949 r. doczekałem się tej wielkiej radości. I to było właściwie takie ukoronowanie mojej kariery. Bo już w reprezentacji Polski grałem, w reprezentacji Krakowa także, brakowało tylko mistrza Polski. Właściwie więc osiągnąłem wszystko, co się w polskiej piłce nożnej tamtych lat osiągnąć dało. 15 Piłka nożna... 225 Mieczysław Gracz, piłkarz: Pierwsze mecze podczas okupacji wyglądały tak, że jedna drużyna grała w koszulkach, i to nie-. jednakowych, druga grała bez koszulek. Nawet był taki mecz rozegrany między Cracovią i Wisłą, gdzie losowaliśmy, kto ma grać w koszulkach, i tak się złożyło, że Wisła grała w koszulkach pasiastych, należących do Cracovii. Pamiętam, że żona uszyła mi spodenki ze story okiennej, materiału w podłużne pasy, podobnego do tego, z jakiego uszyte były pasiaki oświęcimiaków. Dopiero później dowiedziałem się od Giergiela, że cały sprzęt piłkarski Wisły znajduje się zamelinowany w krakowskich Wodociągach, moim zakładzie, w którym pracowałem również z innymi wiślakami. Sprzęt ten znajdował się na strychu, a opiekę nad nim sprawował Latko, kierownik warsztatów w Wodociągach, który był gospodarzem Wisły. Część sprzętu Wisły— te koszulki — wziął Giergiel, odpruto z nich gwiazdy i w takich koszulkach z plamą po gwieździe graliśmy przez całą okupację. Później, później, w 1943 roku, kiedy opiekunem Wisły był Stefan Dyras — ten ufundował nam nowe koszulki czerwone z gwiazdą, w których po raz pierwszy graliśmy dopiero w styczniu 1945 r. w pierwszym meczu z Cracovią po wyzwoleniu. Z początku jednak pożyczaliśmy koszulki od innych drużyn, na przykład od Zwierzynieckiego. 226 Kapitanem drużyny Wisły był bez przerwy przez całą okupację nasz bramkarz Jurek Juro-wicz. Z zasady pełnił obowiązek kapitana zawodnik niekoniecznie najstarszy wiekiem, ale ten, który rozegrał najwięcej meczów w drużynie. Właśnie Jurowicz, spośród naszych chłopaków (tuż przed wybuchem wojny jeszcze juniorów) był najdłużej grającym, bo najpierw on przyszedł do Wisły. Nie Serafin, nie ja, nie Giergiel, tylko właśnie Jurowicz. Składy drużyn ustalane były tuż przed meczem. Nie istniała bowiem inna możliwość wyznaczenia do gry zawodników, kiedy nie było żadnej pewności, czy przewidziany zawodnik przyjdzie. Dlatego w drużynach często występowali piłkarze grający raz w tej, innym razem w tamtej drużynie. I tak na przykład kiedy jakiś piłkarz przyszedł na boisko z butami, to miał szansę grać w zależności od tego, gdzie było wolne miejsce. W jedną niedzielę grał w Wiśle, na drugą w Groblach, Krakowiance lub Prądniczance. Najczęściej w Wiśle grali piłkarze Zwierzynieckiego, gdyż mecze odbywały się na stadionie Juvenii, a oni byli — że tak powiem — pod ręką. Natomiast w meczu finałowym o mistrzostwo okupacyjne Krakowa występowali już piłkarze stale grający w swych macierzystych drużynach. Czuwało nad tym kierownictwo turnieju. 227 26. Prądniczanka w roku 1941. Stoją od lewej: Porębski, Kumela, Wróbel, Tomczyk, Rychlik, Poniedziałek, NN, Adamczyk, kierownik drużyny Karol Łyko; klęczą: Golemo, Piastucha, Chojna W takich przypadkowych składach graliśmy też towarzyski mecz na boisku Olszy podczas tzw. „czarnej niedzieli", kiedy to nastąpiła słynna łapanka wywołana wybuchem powstania w Warszawie. Organizatorem spotkania był Józef Pachla, znany sportowiec i działacz. Afiszów nie było, pocztą pantoflową wiadomość o meczu rozeszła się wśród zainteresowanych piłkarzy i mieszkańców Krakowa. Przyszło sporo ludzi, bo i pogoda była piękna, słoneczna. Miało się ochotę grać. Z Wisły było nas ze siedmiu, ja grałem w drużynie Groble, podobnie 228 Serafin, wówczas oficjalnie gracz Cracovii, tak samo Bobula. Drużyna przeciwna składała się z piłkarzy Garbarni, Cracovii i innych. Mecz, który rozpoczął się o godzinie 10, trwał już dobrą chwilę, pamiętam nawet, że wynik był 2:2, kiedy nagle patrzymy, a tu na nasypie kolejowym koło wiaduktu nad ulicą Wielopole pojawiają się uzbrojeni Niemcy w hełmach. Wśród widzów, jak i wśród nas powstała zrozumiała panika. O walkach w Warszawie jeszcze nic nie wiedzieliśmy. Mój kuzyn, kilkunastoletni chłopiec, zorientował się w grożącym niebezpieczeństwie, porwał moje ubranie i z grupą innych osób zniknęliśmy za cmentarzem. Byli tam z nami Tyranowski, Mietek Nowak, Czesiek Rakoczy, wszyscy chowali się w tamtejszych zakamarkach i nie wyszli wcześniej aż w poniedziałek rano. Inaczej wówczas wyglądała okolica boiska Olszy. Były tam jakieś magazyny i wolne place przylegające do cmentarza żydowskiego. Dziś znajduje się tu sztuczne lodowisko, stoją bloki. Pamiętam łapanki, ale na mniejszą skalę, także podczas meczów na boiskach Garbarni, Wieczystej czy w Borku. Tak jak my, chłopcy z Grzegórzek, ułatwialiśmy ucieczkę ulicami naszej dzielnicy, tak na boisku Wieczystej znów pomagali w ucieczkach tamtejsi mieszkańcy, 229 jak Andrzej Łyko czy Bolesław Pacia — sędzia piłkarski. Miło wspominam turniej z okazji 15-le-cia Łagiewianki w Łagiewnikach. Gospodarzem jubileuszu był prezes klubu Julian Kosek. Po zakończeniu turnieju odbył się bankiet w stodole, gdyż inne pomieszczenia były za szczupłe dla dużej grupy uczestników spotkań, czyli drużyn Cracovii, Wisły, Grobli i gospodarzy, a także działaczy z całego Krakowa. Bankiet oceniono jako bardzo wystawny, był bowiem samogon w ilości wystarczającej, była kiełbasa, była rąbanka, bawiono się bardzo przyjemnie. Ale szybko nadeszła godzina policyjna i nie było mowy o powrocie do własnych mieszkań. Usunięto więc po zakończeniu bankietu stoły i stołki, rozesłano w stodole siano, słomę i każdy — gdzie i jak mógł — położył się na nocny wypoczynek. Jeździliśmy często daleko poza Kraków, zapraszani przez kibiców piłki nożnej. Były więc wyjazdy do Piaseczna pod Warszawą, do Limanowej, do Nowego Targu czy do Miechowa. W Miechowie mecz odbył się pod obstawą „chłopców z lasu", gwarantujących nam bezpieczeństwo. Każdy „pod karabinem", z opaską biało-czerwona, dbał o porządek wśród kibiców. Inicjatorem spotkania był niejaki Gołębiowski, bramkarz Grobli, który zebrał dru- 230 żynę z miejscowych pikarzy i zaproponował nam mecz. Graliśmy za wieprzka, za mąkę. Nie wszyscy brali, ale u wielu było bardzo ciężko z aprowizacją i trzeba było im pomóc. Ciekawie też przedstawiały się okoliczności związane z naszym meczem w Chrzanowie na boisku Fabloku. Trzeba sobie uświadomić fakt, iż granica GG była w Dulowej, a więc przed Trzebinią i Chrzanowem, które znajdowały się już na ówczesnym terenie Reichu. Nie pamiętam, jak się nazywał w Chrzanowie inicjator tego meczu, kto wie, czy nie Zieliński, z dawnego Fabloku. Umówiliśmy się, że przyjedziemy do Chrzanowa ciężarówką krakowskich Wodociągów, zakładu, w którym ja pracowałem. Wodociągi miały stałą przepustkę z GG do Reichu, gdyż ciężarówkami przywożono do ICrakowa węgiel z Jaworzna. Ten działacz z Chrzanowa załatwił ze strażnikami granicznymi sprawę przepuszczenia nas jako wycieczki do Jaworzna. „Po drodze" wysiedliśmy w Chrzanowie i rozegraliśmy towarzyskie spotkanie. Kto grał i jaki był wynik — nawet nie pamiętam. Podczas okupacji zainteresowanie meczami było w Krakowie bardzo duże. Ludzie tłumnie zjawiali się na boisku Juvenii, a gdy i ono, podobnie jak boiska Cracovii i Wisły, zostało zabrane przez Niemców, graliśmy na peryferiach miasta. Byliśmy, my piłkarze, dość popularni 231 wśród mieszkańców Krakowa. Mieliśmy dowody życzliwego odnoszenia się do nas. Pamiętam, że pokazywano sobie mnie na ulicy i szeptano: „Patrz, ten — to Gracz". Raz, kiedy szedłem ul. Grodzką otworzyło się okno mieszkania na parterze i jakiś mężczyzna wychylił się wołając, bym nie szedł dalej, bo jest łapanka. Prosił, bym wstąpił do niego, póki się wszystko nie skończy. Oczywiście skorzystałem z tego zaproszenia. Lokator ten był wielkim zwolennikiem piłki nożnej, znał mnie z meczów. Nie grałem w pierwszym meczu w wolnym Krakowie między Cracovią i Wisłą. Nie mogłem grać, bo obowiązki zawodowe były ważniejsze niż udział w meczu. W tym okresie mianowicie cała załoga Wodociągów postawiona była na nogi, by usuwać liczne awarie wodociągowe na mieście. Ludzie nie mieli wody w mieszkaniach, nosili ją w wiaderkach ze studni. Mróz zaś w tych dniach styczniowych był siarczysty i czekanie z wiaderkami przy studniach nie należało do przyjemności. Oczywiście znalazłem zrozumienie u kolegów piłkarzy. Poza tym kandydatów do gry w tym meczu było wielu, nie miałem więc większych skrupułów. Ale w wolnej chwili między jedną a drugą naprawą instalacji wpadłem na kilkanaście minut na boisko i przyglądnąłem się grze. Oba zespoły prowadziły ładną kombinacyjnie i szybką grę mimo 232 silnego mrozu i dużego śniegu na boisku. Takich tłumów widzów nie oglądałem od lat. Widziałem wzruszenie i radość w oczach kibiców, że wreszcie mogą znowu w wolnym Krakowie oglądać mecze piłkarskie. I ja byłem bardzo wzruszony. Ale nie było czasu na roztkliwianie się, koledzy zawołali: — Mietek, idziemy! Na Floriańskiej ludzie czekają, pękła rura, woda im się leje z sufitu. — O przebiegu meczu opowiedziano mi później... Zygmunt Halama, działacz: Na wiosnę 1940 r., gdy warunki terenowe się poprawiły, zaczęliśmy na Zwierzyńcu myśleć o grze w piłkę nożną, o tym, jak by ten sport, mimo wojennych warunków, kontynuować. Zebrała się nas grupa zapaleńców i doszliśmy do przekonania, że bez zorganizowania turnieju nie uda się zebrać działaczy i zawodników. Miał to być na razie turniej towarzyski na boisku. Juvenii, najbliższym dzielnicy Zwierzyniec; poza tym na boisku mieszkał działacz Aleksander Wódka, w jego mieszkaniu były najlepsze warunki do odbywania zebrań, omawiania regulaminów rozgrywek itd. Porozumieliśmy się z innymi klubami i do pierwszego turnieju — jeśli dobrze pamiętam — zgłosiły się obok nas, Zwierzynieckiego, Wisła, Blokij AKS i Cracovia. 233 Na pokrycie wydatków związanych z meczami (woda, owoce) zbieraliśmy pieniądze do kapelusza lub do puszki, gdyż oficjalnie wstępów nie wolno nam było brać. Sympatyków piłkar-stwa było dużo, na boisko Juvenii przychodziło do 4000 widzów. Początkowo organizacją tych zawodów zajmowali się mieszkający na boisku Aleksander Wódka, Jan Ławnik i Bronisław Serafin (zginął za okupacji), obaj z Wisły, inż. Józef Wilk z Cracovii, Jan Prząda z Bloków. Inni, którzy się społecznie udzielali, to byli p. Julian Kosek, obecny jubiler, prezes Łagiewinnki, Władek Dzierwa, były zawodnik Wisły, a wcześniej Podgórza, obecnie działacz społeczny, Karol Kozłowski ze Zwierzynieckiego, Stefan Dyras, Bolesław Pacia i sędzia Stanisław Jesionka prowadzący sprawy sędziowskie. W 1941 r. zorganizowaliśmy skromny jubileusz 20-lecia Zwierzynieckiego i 35-lecia Wisły. Jeśli chodzi o jubileusz Zwierzynieckiego, to urządziliśmy taką skromną akademię w domu Panków, naszych piłkarzy na ul. Przegon przy Rudawie. Niewiele mieliśmy pieniędzy, więc ufundowaliśmy zawodnikom upominki w postaci srebrnych sygnetów. Każdy, kto się w jakimś stopniu zasłużył dla klubu, otrzymał taki skromny upominek oraz odznaczkę klubową. Z wyposażeniem u nas nie było najgorzej, bo z chwilą wybuchu wojny każdy z działaczy 234 czy zawodników zabrał część sprzętu sportowego do własnego mieszkania, likwidując nasz mały lokalik w jednym z domów przy ul. Królowej Jadwigi. Zabezpieczyliśmy się więc przed ewentualną kradzieżą czy zniszczeniem lub zarekwirowaniem przez Niemców. Każdy z zawodników przed meczem przebierał się we własnym mieszkaniu i przechodził ulicą Królowej Jadwigi na boisko Juvenii. Z czasem, gdy stwierdziliśmy, że nie jest już tak niebezpiecznie, przebieranie się następowało w szatni na boisku Juvenii. Potem, gdy boisko Juvenii straciliśmy, przenieśliśmy się z grą na boiska Łagie-wianki, Borku, Wieczystej, Rakowiczanki. Uczestniczyłem w znanej pacyfikacji na Zwierzyńcu i Woli Justowskiej 28 lipca 1943 r. Niemcy zgonili wówczas setki mieszkańców naszej dzielnicy do szkoły przy ul. Królowej Jadwigi 78. W pacyfikacji tej zginęli m. in. nasi sportowcy. Zginął Bronek Słabik, z zawodu drukarz. Gestapo miało całą książkę z nazwiskami poszukiwanych i m. in. wykryli, że on się znajduje na dziedzińcu szkolnym wśród tłumu zgromadzonych. Następny to Stramek, imienia nie pamiętam, też mieszkający na ul. Królowej Jadwigi, czynny w konspiracji, został rozstrzelany wraz z innymi. Z pozostałych zawodników Zwierzynieckiego Władysław Mrozi-cki, bardzo dobry nasz napastnik, został wywie- 235 Ł-j • ?..,, ?: . &\m 27. Zawodnicy drużyn KS Krowodrza i KS Wieczysta przed meczem w roku 1944. W ciemnych koszulkach (KS Wieczysta) stoją od lewej: La- siewicz, Kurek, Tomszyński, M. Piekarski, I. Piekarski, Markocki; przed nimi1: Siwek, Hymczak, Michalik, Mydlak, Tomczyk ziony do obozu. Antoni Kuta, Zbigniew Zasadzki, również uwięzieni, przeżyli obóz, a Mrozicki zginaj w czasie próby ucieczki z-obozu na terenie Niemiec. Z łapanek podczas meczów udawało się nam jakoś uciec i uniknąć aresztowania. Ja sam przez pewien czas ukrywałem się w okolicy Tarnowa, gdy stwierdziłem, że grunt mi się pali pod nogami w działalności konspiracyjnej, a do Krakowa wróciłem tuż przed oswobodzeniem. 236 Warto na koniec wspomnieć o pewnej grupie krakowskich działaczy piłkarskich, dążących do rozłamu wśród miejscowych klubów i utwprzenia ligi pod patronatem władzy niemieckiej. Myśmy się z miejsca odcięli od nich i nie rozmawialiśmy nawet z nimi. Kierował nimi niejaki dr Wilga, człowiek mało znany w środowisku sportowym, mający osobisty kontakt z Niemcami. Podobno delegacja polskich działaczy była przyjęta przez hrabiego Burgs-dorffa pod Baranami i prosiła o objęcie przez władze niemieckie patronatu nad polskim sportem. Mieli być jeszcze przyjęci przez gubernatora, ale chyba do tego nie doszło. Widoczne było, że Niemcy, czując się niepewnie w związku ze zbliżającym się frontem, pragnęli w jakiś sposób zjednać sobie przynajmniej pewną część Polaków, chociażby na odcinku sportowym. Ale ich usiłowania spełzły na niczym. Józef Korbas, piłkarz: Jako pracownik zatrudniony na kolei zostałem aresztowany w związku z wykolejeniem przez partyzantów polskich pociągu wiozącego żywność na front wschodni. Podczas przesłuchania w gmachu gestapo przy ul. Pomorskiej stanąłem przed Niemcem, który ku memu zdziwieniu zapytał mnie, co myślę o meczu Berlin — 237 Kraków w Berlinie w 1939 r. i czy wynik był słuszny (Kraków przegrał 4:5). Powiedziałem mu, że bramka zdobyta przez Pazurka wspaniałym strzałem z 30 metrów powinna być uznana, a wówczas wynik byłby remisowy. On się tylko uśmiechnął i kazał mnie zawieźć do więzienia na Montelupich. W więzieniu tym siedziałem 9 miesięcy, a przebywali tam wówczas m. in. były piłkarz Pogoni (Lwów) dr Józef Garbień, Aleksander Bugajski — znany polski narciarz, oraz pływak Cracovii Kazimierz Japołł. Przebywając w więzieniu na Monte, zostałem przydzielony do zakładu krawieckiego, w którym prasowałem spodnie dla esesmanów. Co ciekawsze, posyłano mnie do miasta po zakup dodatków krawieckich. Parę razy, korzystając ze swobody, odwiedzałem rodziny więźniów, przekazując im otrzymane grypsy. Jak to było możliwe? Otóż esesman, który mnie konwojował, lubił alkohol. A pił dużo. I tak się zdarzało, że prowadziłem pijanego Niemca na Montelupich, gdzie w bramie więzienia strażnicy śmiali się, patrząc na nas. Mogłem zdecydować się na ucieczkę, ale wiedziałem, że gdybym uciekł, to naraziłbym moją rodzinę. Od czasu do czasu komendant tego więzienia zarządzał nam bieg wokół placu więziennego, a nawet sam biegał czasem wspólnie z wię- 238 źniami, tylko że nie wolno było go wyprzedzać — zawsze chciał zwyciężać! Graliśmy też (bardzo rzadko) na placu więziennym w piłkę dwóch na dwóch. Pokazywałem przy tym różne tricki piłkarskie, co wzbudzało podziw i sprawiało dużą frajdę esesmanom. Także więźniowie mieli dzięki temu chwile odprężenia oglądając z okien te nasze mecze i techniczne sztuczki piłkarskie. Myślę, że było to bardzo ważne dla ich samopoczucia. W roku 1943 przewieziono mnie do obozu w Oświęcimiu, oznaczony zostałem numerem 104161 i zaraz po przybyciu zachorowałem na dur brzuszny, który tu panował. W szpitalu był funkcyjnym Stanisław Głowa (nr obozowy 20018) z Cracovii i dzięki niemu uniknąłem „szpili", tj. zastrzyku fenolu do serca. W obozie oświęcimskim grywaliśmy w niedziele na dziedzińcu między blokami XV i XVI obok kuchni. Bramki o rozmiarach jak do szczy-piórniaka wykonaliśmy z belek. Grało się w składach sześcio- lub siedmioosobowych. Były to mecze między blokami, a uczestniczyło w nich wielu znanych przedwojennych piłkarzy, m. in. Staliński i Knioła z Warty (Poznań), Grossman z Resovii, Łyko z krakowskiej Wisły, Tomasik z Cracovii, Nowakowski z Ruchu (Chorzów) i inni. Jako piłkarz dość znany i były reprezentant 239 Polski, odczuwałem dużą przychylność, z jaką odnosili się do mnie współwięźniowie; wspomnę choćby zatrudnionego w kuchni Kazimierza Szelesta — pływaka Cracovii, który bardzo pomagał kolegom, dożywiając ich w miarę możności. Pod koniec 1944 r. przeniesiono mnie pierwszym transportem z Oświęcimia do Oranien-burga. W obozie tym zostałem przydzielony do V bloku, w którym kapo był sympatykiem piłki nożnej. Ten, dowiedziawszy się o moich zdolnościach piłkarskich, zaopiekował się mną i otrzymywałem dzięki temu z kuchni porcję mleka i lepsze wyżywienie. Chciał, bym grywał w meczach, jakie odbywały się tu między więźniami. Grałem w takim meczu wspólnie z Antonim Kutą ze Zwierzynieckiego w jednej drużynie, wystąpiliśmy przeciwko Norwegom, strzeliłem nawet bramkę, ale wyniku tego meczu nie pamiętam. W uznaniu moich umiejętności piłkarskich mianowano mnie nachtwachterem, tj. dozor-cą-stróżem, którego zadaniem była kontrola nad porządkiem w sali, gdy więźniowie szli na komando. Była to dla mnie gratka nie lada, gdyż na komandzie pracowano bardzo ciężko. Z obozu w Oranienburgu przeniesiono mnie do obozu w Sachsenhausen i tu skończyła się moja „kariera" obozowa. Doczekałem jednak 240 szczęśliwie wyzwolenia obozu i do rodzinnego Krakowa przybyłem 3 maja 1945 r. Julian Kosek, działacz: Rozgrywki piłkarskie w okresie okupacji miały również swoje oblicze konspiracyjne. Na zawodach spotykali się działacze Polski podziemnej, tłum kibiców umożliwiał kontakty i stosunkowo bezpieczną wymianę wiadomości, czy to ustnie czy przez tajne gazetki, na temat sytuacji wojennej i politycznej na świecie. Można też było umiejętnie szerzyć propagandę patriotyczną. Pamiętam, iż w lipcu 1943 r. miał się odbyć czwórmecz z udziałem Cracovii, Wisły, Garbarni i Łagiewianki. Kiedy jednak doszła nas wieść o tragicznej śmierci gen. Sikorskiego, na znak żałoby turniej ten został odwołany. Mecze, rozgrywane przy tłumnym udziale widzów, zaczęły wzbudzać zainteresowanie także i Niemców. Musieliśmy się tłumaczyć, iż mają one czysto sportowy charakter. Wezwano nas też do ówczesnego gubernatora dystryktu krakowskiego Kurta v. Burgsdorffa, urzędującego Pod Baranami w Rynku Głównym, i tam zwróciliśmy się do niego o zezwolenie na rozgrywanie zawodów. Oświadczył on nam co prawda, iż popiera sport, ale nie zależy to tylko od niego, że musi się zwrócić w tej sprawie do kancelarii cywilnej w Ber- 16 Piłka nożna... 241 28. Łagiewianka w roku 1943. Stoją od lewej: Zalas, Parpan I, Cygan, Ło- jewski, Liszka, Parpan II, Wojnarowski, Olszewski, Drożdżak, Szymański, Zastawniak linie. Nie otrzymaliśmy jednak żadnej w tej sprawie odpowiedzi i mecze organizowaliśmy nadal, zawsze ze strachem, że w pewnym momencie nadjadą Niemcy ciężarówkami i zacznie się łapanka. Niejeden raz mecz przerywały ostrzeżenia naszych „czujek": — Uwaga, łapanka, uciekać! — i każdy, czy to kibic, czy gracz, szybko wiał daleko od boiska. Podczas okupacji objawiło się wiele talentów piłkarskich, chociażby bracia Parpanowie, Tadeusz i Leopold, którzy po wojnie grali w najlepszych drużynach: Tadzio w Cracovii, a Poldek w Garbarni, i nie tylko należeli do najlep- 242 szych w swych drużynach, ale zdobywali także szlify reprezentantów Polski. Poziom sportowy uczestniczących w rozgrywkach drużyn był wysoki nie tylko w Cracovii, Wiśle, Garbarni; znacznymi umiejętnościami wykazywały się także Groble, Łagiewianka, Bloki. Zjawiał się czasem na naszych meczach w Łagiewnikach Józef Kałuża, dawny piłkarz Cracovii, z zaciekawieniem obserwując grę młodych piłkarzy. Zwrócił on nam uwagę na kilku zawodników. Powiedział na przykład, obserwując zagrania takich napastników, jak Parpan II (Leopold), Olszewski i Liszka, że życzyłby sobie mieć ich w reprezentaqi Polski. Niespodziewana śmierć Kałuży w 1944 roku okryła żałobą sport krakowski. Była to ogromna strata dla polskiego piłkarstwa. Odszedł wielki piłkarz, wielki strateg, wielki filozof piłkarski; umiał ustawić drużynę, umiał sam grać i pokazać, jak się gra. To był wspaniały człowiek pod każdym względem. Ignacy Książek, działacz: Aktywność sportowa Cracovii utrzymała się w okresie okupaqi dzięki przywiązaniu jej członków do barw biało-czerwonych, dzięki działaczom. Edward Jabłoński, kapitan drużyny w 1939 243 roku, był jednym z tych ludzi, wokół których skupiali się inni piłkarze, Młynarek, Ochwat, Opioła, Czajka, Władek Giergiel II (mój kuzyn, który grał w Olszy, a nosił zbiegiem okoliczności to samo imię i nazwisko, co piłkarz Wisły zwany „Żydówką"), Pachla. Początkowo mieliśmy trudności ze sprzętem. Spodenki ja uszyłem, koszulki kupiliśmy od znajomych, ale musieliśmy je przerabiać, gdyż niektóre były bardzo ciasne. Ktoś miał własne buty, ktoś inny znów pończochy i tak kombinowaliśmy. Poza tym kupowaliśmy okazyjnie piłki i inne elementy wyposażenia. Niemcy zabrali nam cały sprzęt. Boisko było zniszczone, na tor spadły bomby, a później Niemcy urządzili tam zakład naprawczy sprzętu motorowego. Podczas okupacji prezesował Cracovii, pomagając nam, p. Wierusz-Kowalski, dyrektor Florianki. Wspierał nas także — jednak bez włączania się organizacyjnego — radami i wskazówkami dawny piłkarz Cracovii, a potem kapitan sportowy PZPN, Józef Kałuża. Opiekunem czy kierownikiem I drużyny Cracovii był inż. Wilk, drugiej drużyny, czyli tak zwanej Krakowianki — Władysław Opioła. Krakowianka to nazwa dawnego klubu kolejowego. Nie istniał już, a ponieważ myśmy chcieli mieć w rozgrywkach większą liczbę zespołów, więc dru- 244 29. KS Krakowianka w roku 1941. Stoją od lewej: Perz, Zachajewicz, Wilczek, Czajka, Wilkosz, Ochwat, Iżela, Grausam, Pawłowski; klęczą: Kubiński, Czarnecki giej drużynie naszego klubu daliśmy nazwę właśnie Krakowianka. Opioła, długoletni piłkarz Cra-covii, prywatnie prowadził piekarnię. Mieliśmy więc spokój z zaopatrzeniem w chleb, który wtedy można było urzędowo otrzymać jedynie na kartkę. A chłopcy mieli apetyty, musieli dużo jeść, więc ich kierownik, Włodek Opioła, oświadczył im, że u niego mogą sobie tego chleba kupić, ile potrzebują, i_ to bez kolejki. Utworzyliśmy jeszcze trzeci zespół pod nazwą Kazimierz. Zespół ten grał około półtora roku. Cała drużyna wywodziła się z chłopców mieszkających w dzielnicy Kazimierz. Organizował ich m. in. Józio Bujak, później długoletni 245 działacz Cracovii, kierownikiem tej drużyny byłem ja. W 1941 r. przypadała rocznica 35-lecia istnienia Cracovii. Wiemy, że Wisła która też w 1941 r. obchodziła swoje 35-lecie, zorganizowała imprezę sportową z tej okazji. Myśmy się zastanawiali, w jakiej formie mielibyśmy uczcić nasz jubileusz, ale w końcu doszliśmy do wniosku, że tak ze względów politycznych, jak i ze względu na niebezpieczeństwo, jakie mogłoby zagrozić nam i licznym sportowcom, należy zaniechać wszelkich obchodów. Pamiętam kilka łapanek, szczególnie jednak tę, którą przeżyłem na boisku Garbarni podczas jednego z meczów. Zajechało kilka ciężarówek, Niemcy obstawili boisko i kto był pod ręką, tego wsadzali do bud. Panika wówczas była olbrzymia. Ale o ile pamiętam, piłkarzom udało się uciec; ja także się wywinąłem, niemniej ofiarą tej łapanki padło wówczas wielu widzów. W drużynie Cracovii grało w okresie okupacji wielu nowych piłkarzy, m. in. późniejsi reprezentanci Polski: Władysław Gędłek, Tadeusz Parpan, Marian Jabłoński, natomiast często jeszcze mówi się w kołach piłkarskich Krakowa, że grali wówczas także w Cracovii bracia Róźankowscy z Myślenic. Warto sprawę obu tych braci przy okazji wyjaśnić. Otóż nie pocho- 246 dzą oni z Myślenic, ale z Krakowa, dopiero później wyjechali z rodzinami do Myślenic i grali w Dalinie, a z tego klubu przenieśli się po wojnie do Cracovii. Gienek Różankowski, jeszcze mieszkając w Krakowie, był najpierw wyróżniającym się juniorem Wawelu — a Staś, mając 12 lat (było to w 1938 r.), grał jako junior w Cracovii. Tak wygląda prawda o początkach kariery piłkarskiej obu Różankowskich, którzy wyróżniali się swą grą w Dalinie, w pełni zaś rozwinęli swój talent w barwach Cracovii. Co do braci Parpanów, Tadeusza i Leopolda, obaj w pewnej chwili znaleźli się w Cracovii, ale Poldek zagrał tylko parę meczów, a następnie wstąpił do Garbarni. Natomiast został już u nas Tadek. Obaj wywodzą się z Łagiewianki, w której grali jeszcze przed wybuchem wojny. Tadeusz Parpan ze swoimi warunkami fizycznymi, wysokim wzrostem, solidną budową ciała, jak również dobrym wyszkoleniem technicznym i kulturalną grą był dla nas niezwykle cennym nabytkiem. Władek Gędłek był wychowankiem Krowodrzy i już tam wyróżniał się swą grą. Oglądając mecze Krowodrzy jeszcze przed wojną zauważyłem tego wybijającego się obrońcę i zamierzałem z nim porozmawiać, czyby nie przeszedł do Cracovii. Podczas okupacji mój kuzyn pracował razem z Gędłkiem w „baudienście" 247 i jakoś w rozmowie wspomniał mi o tym. Przez niego więc przekazałem Władkowi wiadomość, że jak przyjdzie na mecz Cracovii, to będzie mógł zagrać. Przyszedł, zagrał i został już w naszej drużynie. Może jego decyzja wyniknęła także z faktu, że mecze Cracovii oglądała moja kuzynka Irena, która wpadła w oko Gędłkowi. Powiedział mi raz: — Wujek, ta Irena to mi się podoba. — Jeśli ci się podoba, to ja nic nie mam przeciw temu, byś się z nią poznał. — Nie tylko poznali się, ale i pokochali wzajemnie, i zostali małżeństwem... Heniek Bobula przed wojną grał w KKS Olsza. W 1938 r. już rozmawiałem z nim o możliwości jego przejścia do Cracovii. Olsza jednak nie chciała mu udzielić zwolnienia, więc on zażądał wykreślenia, podczas którego trenował w Cracovii. U nas grał już bez przerwy i rozwinął się na piłkarza wysokiej klasy. Wyliczając nazwiska wybitnych w ówczesnym okresie piłkarzy, warto również wspomnieć o Władysławie Pawłowskim. Był on wychowankiem klubu Polonia, takiej jakby filii Cracovii. Trenowali jej piłkarze na naszych boiskach. W 1934 r. mieliśmy trudności z kandydatami bramkarskimi, więc zaproponowałem mu — jako wyróżniającemu się bramkarzowi Polonii — by przeszedł do nas. Próba wypadła nadzwyczaj dla niego korzystnie — przyjął się z miejsca 248 w pierwszej drużynie Cracovii i jako młody piłkarz grał również w reprezentacji Polski. Bronił on bramki Cracovii w okresie' okupacji. Miał jednak tuż po wojnie wypadek na boisku: w czasie meczu Cracovia — Korona doznał skomplikowanego złamania nogi i tak zakończył swoją karierę piłkarską. . Tadeusz Parpan, piłkarz: Piłkę nożną w wolnym Krakowie rozpoczął mecz dwóch najstarszych klubów: Cracovii i Wisły, na stadionie Wisły, stadion Cracovii bowiem nie nadawał się do gry. Niemcy urządzili na nim warsztat naprawczy dla broni pancernej i znajdowało się tutaj jeszcze wiele wraków. Pamiętam dokładnie ten dzień. Była niedziela. Pogoda, mróz około 15 stopni poniżej zera. Boisko Wisły pokryte wysoką warstwą śniegu. Na stadion ciągnęły tysiące krakowian. Każdy chciał być świadkiem pierwszego meczu w wolnej Polsce. Wiślacy wybiegli na boisko w swych tradycyjnych koszulkach w kolorze czerwonym z białą gwiazdą. My w niebieskich koszulkach, gdyż te w biało-czerwone pasy zaginęły nam podczas okupacji. Drużyny stają naprzeciw siebie, publiczność wstaje, rozlegają się słowa i melodia Mazurka Dąbrowskiego. Patrzę na kolegów, 249 30. Cracovia w roku 1941. Stoją od lewej: Parpan, Lichoń, Bobula, Żiżka, Pachla, Serafin; Szeliga, kierownik drużyny Wilk; klęczą: St. Zastawniak, Pawłowski; Jabłoński, Giergiel II na ich twarze, wszyscy wzruszeni, a najbardziej Jurowicz: po twarzy płynęły mu łzy szczęścia. Spoglądam na trybuny, ludzie całują się, słyszę płacz. To z radości, że wreszcie wolna Polska, że możemy grać bez trwogi i powtarzającego się często: „Uwaga, łapanka! Uciekać!" W swojej długoletniej karierze sportowej miałem wiele wspaniałych przeżyć, jednak tego meczu, tej atmosfery wolności i radości nigdy nie zapomnę. 250 Tadeusz Pietrzycki, piłkarz: Spotkanie Juvenii ze Zwierzynieckim w wolnym Krakowie (28 I 1945 r.) doszło do skutku z inicjatywy naszego działacza Aleksandra Wódki i działacza Zwierzynieckiego Stanisława Panka. Niestety nie mogliśmy korzystać z naszego boiska Juvenii, przez okupantów zniszczonego i zamienionego na tor jazdy konnej. Postanowiono więc, że będziemy grać na jedynym boisku Wisły jako przedmecz spotkania Cracovia — Wisła. Wynik meczu 2:2. Nasz zespół Juvenii wystąpił w strojach o barwach biało-zielonych, piłkarze Zwierzynieckiego w tradycyjnych koszulkach żółtych. Radość, że możemy grać bez jakiejkolwiek obawy, że nasza ojczyzna już wolna, roznosiła nas. Cieszyliśmy się jak małe dzieci. Jan Pr żąda, piłkarz: KS Bloki powstały w 1938 roku na terenie ulic Fałata i Słonecznej w okolicy krakowskich Błoń. Założycielem tego klubu był sierżant Wojska Polskiego Józef Niedzielski. Podczas okupacji kierownikiem zespołu był Włodarczyk, a drużyny — Mikołaj Rogoża. Drużyna brała udział w turniejach piłkarskich w Krakowie, a niezależnie od tego rozgrywała spotkania na różnych boiskach krakowskich, dostępnych w okresie okupacji, a więc na Juvenii, w Borku 251 Fałęckim, w Łagiewnikach, na boisku Łobzo-wianki i w Bronowicach. Pamiętam również wyjazdy drużyny do Tarnowa i do Koszyc. Piłkarze składali się głównie z uczniów szkół podstawowych i średnich mieszkających w dziel-nicy Zwierzyniec. Działalność naszego klubu zakończyła się fuzją z KS Groble w 1946 roku. Sprzęt sportowy zdobywaliśmy za okupacji różnego rodzaju sposobami; każdy indywidualnie zaopatrywał się w buty, a koszulki mieliśmy jeszcze sprzed wojny. Ja byłem nie tylko kapitanem drużyny, ale właściwie „panną do wszystkiego", prałem kostiumy, dbałem o ich wygląd. Oprócz chłopców z naszej zwierzynieckiej dzielnicy w drużynie grali także piłkarze z innych klubów. Np. jeden mecz grał u nas Mietek Gracz z Wisły podczas turnieju w Łagiewnikach; grał również u nas Władysław Filek, Eisenbahn z Garbarni (obecnie jest prokuratorem), a ze i Lwowa bracia Luchterowie. Na meczach spotykałem m. in. dawnego piłkarza Cracovii, słynnego reprezentacyjnego napastnika Józefa Kałużę. Pilnie przyglądał się grze i udzielał piłkarzom różnych drużyn interesujących rad i wskazówek. Podczas łapanki w „czarną niedzielę" kąpałem się z kolegami na Wiśle koło Norbertanek. Wszystkich kąpiących się i łowiących ryby Niemcy zwinęli wówczas do ciężarówki. Ja 252 31. KS Bloki w roku 1941. Stoją od lewej: Rogoża, Wójcik, Bandt, Piszczek, M. Filek, Puter, Teslik, Seweryn, Czajka, kierownik drużyny Włodarczyk; klęczą: Pazdorski, Prząda, Jarczyk również padłem ofiarą tej łapanki. Następnie auta pojechały jeszcze nad Rudawe w Cichym Kąciku i także stamtąd zabrano wielu mężczyzn. Niejeden nie zdążył się ubrać i został załadowany do ciężarówki w kąpielówkach. Zawieźli nas potem do więzienia na ul. Montelupich. Ja szczęśliwie zostałem zwolniony na drugi dzień dzięki interwencji mojego szefa z drukarni, w której pracowałem, ale komu nie udało się wydostać z tego więzienia, został wysłany do obozu koncentracyjnego. 253 Jan Wiatr, działacz: Okupacja, rok 1943. Na odległym boisku Łagiewianki ma odbyć się 11—12 września turniej jubileuszowy z okazji 15-lecia tego klubu. Na linii A-B w Rynku spotykam piłkarza Wisły W. Giergiela. Gadu-gadu, i oto nadjeżdża służbową (z Wodociągów) moto-rikszą, popularnym za okupacji pojazdem, drugi as Wisły, Mietek Gracz. Wtedy, nie wytrzymując już, pokazuję ukryty pod marynarką piękny puchar: to prezent Garbarni na jubileusz Łagiewianki. W tym momencie za plecami brutalny głos: — Ihre Ausweise! — Zmartwiałem. Przy wyjmowaniu legitymacji musiałem przecież odsłonić puchar. — Oo, Sportpokal — zdziwił się jeden z policjantów. Wyoglądali go, poszwargotali coś między sobą, patrząc kpiąco na mnie, i oddali mi trofeum. Bo w tym momencie wyglądałem na wszystko inne, tylko nie na bohatera zawodów sportowych mogącego sięgać po ten puchar i w przyszłości zagrozić swoją postawą potędze III Rzeszy30. Aleksander Wódka, działacz: Mieszkałem w parku Juvenii, gdy wybuchła wojna i wkroczyli Niemcy; żeby więc nie stracić dotychczasowego pomieszczenia, postarałem się o dzierżawę tego parku i mogłem go używać 254 według własnego uznania. A więc i na cele sportowe. Chcąc jednak dopełnić formalności, zwróciłem się pisemnie do ówczesnego tzw. Sport-fuehrera na terenie GG, dr. Niffkego, o wydanie mi odpowiedniego zezwolenia. Otrzymałem takie zezwolenie, z tym jednak zastrzeżeniem, że sport polski nie może być uprawiany w ramach organizacji, natomiast nie zabrania się uprawiania go indywidualnie. Wykorzystałem ten dokument, widząc, że młodzież garnie się do piłki i że ci, którzy przychodzili poprzednio, zaczęli obecnie znów przychodzić. Skąd mieli piłki, koszulki, spodenki — to już pozostanie ich tajemnicą. Wyłoniła się przy tym kwestia, aby uchwycić ten zapał organizacyjnie. Utworzyliśmy więc ze starych działaczy, jak: Mieczysław Kożuch, Karol Kozłowski, Zygmunt Chruściński, Edward Kizlich, ja, komitet turniejowy, który opracował regulamin, utworzył wydział spraw sędziowskich i ogłosił turniej o mistrzostwo parku Juvenii. Zgłosiło się 8 drużyn. I tak się zaczęło. W 1941 r., w następnym turnieju brało już udział 13 drużyn, a mecze odbywały się dalej w parku Juvenii. Jesienią tego roku zostałem z parku eksmitowany przez Niemców, a na boisku czy to została utworzona strzelnica, czy też zbudowano rodzaj schronów czy jakichś innych zabezpieczeń, dość że nie wolno już było tam 255 32. Organizatorzy rozgrywek piłkarskich w roku 1940. Stoją od lewej: Kozłowski, Wilk, Kizlich, Ławnik, Malczyk, Wódka, Kożuch wchodzić. Niemniej naszą pracę sportową prowadziliśmy nadal, a komisja turniejowa odbywała zebrania w moim nowym mieszkaniu przy ul. Sarego 16. W roku 1942 rozgrywki zostały zawieszone ze względu na zbyt częste łapanki na boiskach. W 1943 r., gdy te „naloty" jakby ustały, zaczęliśmy znów rozgrywki turniejowe. Zgłosiło się aż 26 drużyn. Artur Woźniak, piłkarz: Piłkarskie rozgrywki w okresie okupacji miały duże znaczenie dla utrzymania polskości, 256 wytworzenia nastroju niezałamywania się, budzenia patriotycznego ducha. Nie przez cały okres okupacji byłem w Krakowie. Musiałem — ze względów konspiracyjnych — w pewnej chwili to miasto opuścić i przenieść się do Warszawy. Utrzymywałem jednak stały kontakt z kolegami z Krakowa aż do momentu mego aresztowania w czasie powstania warszawskiego i wywiezienia do obozu w Mauthausen. Wisła grała mecze z Warszawą raz w Piasecznie, a dwa razy w Gołkowie. Ten drugi mecz w Gołkowie odbył się przy ubezpieczeniu przez partyzantów, którymi dowodził bramkarz warszawskiej Polonii Burkacki. Ja sam, będąc w Warszawie, zorganizowałem wyjazd drużyny warszawskiej do Krakowa na mecz, który odbył się na boisku Garbarni przy olbrzymiej liczbie widzów. Ciekawe, iż Niemcy tym razem nie zwrócili na te tłumy uwagi i mecz toczył się bez żadnych przeszkód. Potem zawiozłem warszawiaków do Nowego Targu, gdzie rozegraliśmy mecz z drużyną Podhala. Byliśmy niezwykle zadowoleni, że udało się przeprowadzić te spotkania, że Polacy mogli oglądać zawody sportowe, że mimo ryzyka mieli odwagę tłumnego zbierania się. Tymi meczami dowiedliśmy, że mimo łapanek, mimo wielkiego niebezpieczeństwa nie ustępujemy, że chcemy żyć pełnym życiem. 17 Piłka nożna... 257 Roman Zbroja, piłkarz: Po przyjeździe z Warszawy zacząłem grać w drużynie Cracovii w konspiracyjnych mistrzostwach Krakowa. Pochlebiam sobie, że wzmocniłem tę drużynę, która doznała poważnego osłabienia, straciwszy kilku czołowych zawodników na skutek wypadków wojennych. Zawody o mistrzostwo Krakowa, które były rozgrywane na zdewastowanych boiskach dzielnicowych klubów, takich jak Borek, Juvenia, Łagiewianka, gromadziły zawsze po parę tysięcy łudzi; przewijali się tu też członkowie organizacji podziemnych, którzy rozprowadzali gazetki, komunikaty wojenne, znam nawet wypadki handlowania bronią. Wiele zawodów nie zostało rozegranych do końca, bo Niemcy urządzali łapanki z zaskoczenia. Niejeden kibic czy zawodnik, nie mając szczęścia w ucieczce, znalazł się w obozie koncentracyjnym. W czasie meczu działacze klubowi chodzili wśród kibiców z kapeluszami, a ci chętnie składali wolne datki. Biletów się nie sprzedawało — nie wolno było, zresztą boiska były na ogół nie oparkanione. Zebrane pieniądze działacze przeznaczali na zakup sprzętu sportowego, a resztę dzielili wśród zawodników. Jako jeden z najstarszych zawodników w drużynie zaproponowałem, by przy podziale brać pod uwagę przede wszystkim tych zawodników, któ- 258 rzy najmniej zarabiali lub mieli dużą rodzinę, bądź tych, u których ktoś z członków rodziny zginął na wojnie lub byl w obozie koncentracyjnym. SYLWETKI KRAKOWSKICH DZIAŁACZY PIŁKARSKICH Z LAT 1939—1945 Roman Bober (ur. 1889 — zm. 1956), kapitan Wojska Polskiego, z wykształcenia prawnik. Od roku 1906 zajmuje się czynnie piłką nożną grając w rezerwach Wisły (Kraków) jako uczeń Gimnazjum im. B. Nowodworskiego, później zaś, studiując prawo na UJ — występuje nadal w Wiśle (także w pierwszej drużynie 1908—1912) aż do powołania do wojska austriackiego. Pozostawszy po pierwszej wojnie światowej w odrodzonej armii polskiej (1 Pułk Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu) organizuje tam życie sportowe, sam jeszcze grając w piłkę. Od chwili powrotu do Krakowa w 1933 r. bierze aktywny udział w życiu sportowym Wisły wchodząc w skład Zarządu Towarzystwa, w latach zaś 1935—1939 sprawuje nadzór (z ramienia Zarządu) nad sekcją bokserską klubu. Podczas okupacji, zwłaszcza w latach 1940— 1941, opiekuje się piłkarzami Wisły — pełniąc 260 (po aresztowaniu prezesa klubu dr. T. Orzel-skiego) funkcję prezesa TS Wisła. W roku 1941 organizuje jubileusz 35-lecia Towarzystwa, który był ewenementem w historii sportu krakowskiego. Po wyzwoleniu znów staje do pracy w zarządzie Wisły, piastując funkcję wiceprezesa Towarzystwa i jest jednym ze współorganizatorów 40-lecia klubu. W roku 1946 ze względu na stan zdrowia działa już tylko jako przewodniczący Rady Seniorów TS Wisła. Aż do śmierci w r. 1956 towarzyszy stale swojej drużynie — pozostając jej wiernym w chwilach „górnych i chmurnych" przez 50 lat. Odznaczony m. in. Krzyżem Niepodległości, Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi. Józef Cesarz (ur. w r. 1914 w Krakowie) karierę sportową zaczynał w klubie AKS (Borek Fałęcki) w roku 1935. Od roku 1938 występował w drużynie Volania (Wola Duchacka). Kiedy podczas zawodów uległ bardzo poważnej kontuzji nogi, zaczął sportową działalność na polu krzewienia kultury fizycznej. W roku 1939, po ucieczce z niewoli niemieckiej, dotarł do Krakowa i objął pracę w Urzędzie Pocztowym Borek Fałęcki początkowo jako listonosz, a od 1942 r. jako kierownik tej placówki. Od sierpnia 261 tegoż roku Józef Cesarz (ps. Benek) działa w Gwardii Ludowej w grupie Józefa Kałuży (ps. Staw). Zadaniem jego było wykrywanie pism, przychodzących i wysyłanych, dotyczących donosów na Polaków. Z początkiem 1943 r. rozpoczyna konspiracyjną działalność sportową z piłkarską młodzieżą w Borku, pełniąc jednocześnie funkcję kierownika drużyny. Po wyzwoleniu Krakowa poświęca się bez reszty pracy społecznej w klubie sportowym Borek, piastując wiele zaszczytnych funkcji z funkcją prezesa klubu włącznie. Posiada następujące odznaczenia za działalność sportowo-społeczną: Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej, Złota Odznaka „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Srebrny Krzyż Zasługi, Odznaka Grunwaldzka, Srebrna Odznaka KOZPN i PZPN. Zygmunt Chruściński (ur. 1899 — zm. 1952) karierę sportową rozpoczął w KS Cracovia. W latach 1920—1935 bronił 422 razy barw tego klubu, przy czym występował dziesięciokrotnie w piłkarskiej reprezentacji Polski. Do roku 1939 pracownik Miejskiej Elektrowni w Krakowie. 262 W czasie okupacji wchodził w skład kierownictwa rozgrywek o mistrzostwo Krakowa. W roku 1941 był przewodniczącym Krakowskiego Kolegium Sędziów Piłki Nożnej. W latach 1940—1941 prowadził 20 spotkań piłkarskich w ramach konspiracyjnych mistrzostw Krakowa. Po wyzwoleniu miasta poświęcił się dziennikarstwu sportowemu, pracując w tygodniku „Piłkarz". Posiadane odznaczenia to: Srebrny Krzyż Zasługi, Honorowy Sędzia Polskiego Kolegium Sędziów. Stanisław Filipkiewicz (ur. w r. 1908) w latach 1924—1928 zawodnik sekcji piłki nożnej RKS Legia w Krakowie. W roku 1928 złożył egzamin sędziowski z zakresu piłki nożnej i prowadził do 1939 roku ponad 300 zawodów. W latach 1936—1939 był prezesem Krakowskiego Kolegium Sędziów Piłki Nożnej i wiceprezesem Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Krakowie. W okresie okupacji hitlerowskiej przechowywał wraz ze Stanisławem Wójcikiem, Janem Dębowskim i Stanisławem Rospondem cały majątek ruchomy KOZPN-u (puchary, proporczyki, sprzęt sportowy i kartotekę zawodników) i mimo dwukrotnego przesłuchiwania przez Ge- 263 stapo przy ulicy Pomorskiej w Krakowie majątku KOZPN-u nie wydał. Krakowski Związek Piłki Nożnej jest jedynym okręgiem piłkarskim w Polsce, który uratował cały swój majątek dzięki ofiarności i odwadze takich ludzi jak Stanisław Filipkiewicz. Po wyzwoleniu Krakowa w 1945 roku organizuje sport krakowski. 11 lutego tego roku z jego inicjatywy i pod jego przewodnictwem odbywa się wiec sportowców Krakowa na dziedzińcu domu PPS przy pi. Szczepańskim. Miesiąc później, dnia 15 marca, zostaje wybrany prezesem Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej i pełni tę funkcję do 25 maja 1950 roku. W drugiej połowie 1945 roku powstaje w Krakowie międzyzwiązkowa Komisja Porozumiewawcza Polskich Związków Sportowych, której zostaje przewodniczącym. Komisja ta opracowuje strukturę organizacyjną sportu polskiego, współpracuje ściśle z Ministerstwem Spraw Wojskowych przy powołaniu do życia Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego, którego pierwszym dyrektorem został inż. Tadeusz Ku-char. Wymieniona komisja była też współautorem pierwszego dekretu o organizacji sportu w Polsce Ludowej. W roku 1949 St. Filipkiewicz pełni funkcję przewodniczącego Okręgowego Zrzeszenia Sportowego „Związkowiec" w Kra-Po październiku 1956 r. organizuje już 264 w listopadzie zebranie sportowców w sali Flo-rianki w Krakowie. Zebranie to, któremu on przewodniczy, zaapelowało do wszystkich działaczy sportowych w Krakowie o podjęcie pracy w sporcie. W styczniu 1957 roku zostaje wybrany prezesem Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, którą to funkcję pełni do roku 1960. W roku 1960 Stanisław Filipkiewicz wycofuje się z pracy w sporcie. Józef Garbień (ur. 1896), zawodnik Pogoni (Lwów), ośmiokrotny reprezentant Polski w piłce nożnej w latach 1922—1926. Dyplom doktora medycyny otrzymał na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W roku 1925 opracował projekt opieki nad sportowcami. Od 1933 r. pełnił funkcję ordynatora oddziału chirurgicznego i dyrektora Szpitala im. Józefa Piłsudskiego w Chrzanowie. W latach okupacji więziony był na Montelupich w Krakowie, a o jego wspaniałej postawie lekarza i Polaka tak pisze Wanda Kurkiewicz w książce Za murami Monte: ...w lecie 1941 roku zastałam na Monte dr. Józefa Garbienia. Leczył mężczyzn i kobiety, a zwłaszcza spieszył z pomocą tym skatowanym w śledztwie, w których nieraz życie ledwo się tliło. Dr Józef Garbień był aresztowany razem 265 ze szwagrem Marianem Łazarskim, gdy przechodzili z Węgier na teren GG. Dr Garbień miał wyjść z więzienia lada dzień. I wtedy przyjął do wyniesienia grypsy. Widocznie jednak był obserwowany, gdyż przy opuszczaniu więzienia poddano go dokładnej rewizji i znaleziono grypsy. Zwolnienie cofnięto. Dr. Garbienia zakuto w kajdany i niemal zmasakrowano. Był on tak lubiany, ze cele kobiece odprawiały na jego intencję specjalne modły. W „Przeglądzie Lekarskim" 1974, nr 1 o dr. Józefie Garbieniu ktoś inny pisze: 16 kwietnia 1942 roku zwolniony został z więzienia Monte dr Józef Garbień. Zawdzięczam mu bardzo dużo, a kto wie, czy nie życie. Dr Garbień był wyjątkowym człowiekiem. Jako lekarz udzielał więźniom wszelkiej możliwej pomocy. Właśnie on wywalczył od gestapowców dwa pokoje na izbę chorych, co było niezwykłym dobrodziejstwem nie tylko dla chorych, lecz także dla więźniów politycznych, którzy przez izbę chorych i ambulatorium uzgadniali zeznania, udzielali sobie wzajemnie wyjaśnień i pomocy psychicznej. Był on zbiorowością informacji, które przekazywał osobiście zainteresowanym osobom. Zasługi jego dla więźniów były ogromne. Pamięć o nim powinna być utrwalona na zawsze. Stanisław Jesionka (ur. 1899 — zm. 1972) w latach 1922—1930 zawodnik sekcji piłki nożnej Wawelu w Krakowie, a następnie działacz i sędzia piłkarski. W okresie okupacji hitlerowskiej był przewodniczącym Krakowskiego Kolegium Sędziów 266 Piłki Nożnej, a jednocześnie arbitrem około 100 spotkań piłkarskich na terenie miasta. Pierwsze spotkanie Wisły z Cracovią po wyzwoleniu Krakowa prowadził jako sędzia główny. Za osiągnięcia w pracy sportowo-społecznej Stanisław Jesionka uhonorowany został Złotą Odznaką „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Złotą Odznaką Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, Złotą Odznaką Polskiego Kolegium Sędziów, Medalem 100-lecia Sportu Polskiego. Ponadto otrzymał tytuł zasłużonego sędziego Polskiego Kolegium Sędziów. Piotr Jędrzejczyk (ur. 1912 — zm. 1976) w roku 1927 wstąpił do TS Wisła jako zawodnik sekcji piłki nożnej. W roku 1936, po odbyciu służby wojskowej, powrócił do Krakowa i pracując w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym", jednocześnie objął w Wiśle treningi drużyny juniorów. W okresie okupacji pracował w Wydawnictwie Prasowym „Goniec Krakowski" aż do wyzwolenia Krakowa. W tym czasie był kierownikiem drużyny piłkarskiej TS Wisła, bardzo aktywnym działaczem, współorganizatorem pierwszych okupacyjnych mistrzostw Krakowa w piłce nożnej. 267 Po wyzwoleniu kraju, w roku 1946, zostaje wybrany przewodniczącym Kolegium Sędziów Kieleckiego OZPN, a w 1947 r. prezesem klubu sportowego Partyzant w Kielcach (obecnie Błękitni). Od marca 1949 r. prezes Kieleckiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Za aktywną pracę polityczną, społeczną i sportową został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Grunwaldu, Medalem za Zwycięstwo nad Faszyzmem, Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej, Złotą Odznaką KOZPN i PZPN, Złotą Odznaką Wydziału Sędziowskiego KOZPN i PZPN. Miał też tytuł honorowego sędziego Polskiego Kolegium Sędziów. Karol Kozłowski (ur. 25 X 1892 — zm. 23 VIII 1973) pierwsze kroki w działalności sportowej stawiał jako skarbnik w Klubie Sportowym Wawel w Krakowie. Od r. 1929 do 1939 pełnił w Zwierzynieckim Klubie Sportowym funkcję sekretarza. Członek Wydziału Gier i Dyscypliny KOZPN-u, sekretarz Związku Drukarzy w Krakowie, redaktor i administrator tygodnika „Pług", wydawanego w Krakowie. W latach 1939—1945 organizator konspiracyjnego ruchu sportowego w Krakowie. W roku 1943 był przewodniczącym kierownictwa roz- 268 dyplom sport UWIJ dlaD.t llOZłC 'w «omryi iurnupmj i 33. Dyplom przyznany Karolowi Kozłowskiemu w roku 1941 grywek o mistrzostwo Krakowa w piłce nożnej i działał w Zwierzynieckim. Od roku 1945 pełnił tam funkcję wiceprezesa, a od 1957 do 1958 r. był prezesem tego klubu. Za działalność sportową odznaczony Złotą Odznaką 50-lecia KS Zwierzyniecki i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Mieczysław Kożuch (ur. 1903 — zm. 1979), do roku 1938 zawodnik i działacz sportowy w Klubie Sportowym Wawel w Krakowie. 269 W latach 1940—1944 aktywnie działał w kierownictwie rozgrywek o mistrzostwo Krakowa w piłce nożnej. Po wyzwoleniu był kierownikiem drużyny Zwierzynieckiego, członkiem zarządu, a w 1964 r. wiceprezesem sportowym tego klubu. Był długoletnim pracownikiem Drukarni Narodowej w Krakowie. Za działalność społeczno-polityczną został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Złotą Odznaką Związku Zawodowego Pracowników Poligrafii. Ignacy Książek (ur. w r. 1906 w powiecie wadowickim) członkiem KS Cracovia został w 1922 r. W r. 1926 jest współzałożycielem KS Polonia w Krakowie, organizowanego przy Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży Kraków-- Śródmieście pod kierunkiem księdza Józefa To-mery. Wybuch drugiej wojny światowej zastał I. Książka w Krakowie. Od roku 1940 bardzo intensywnie włączył się w nurt okupacyjnego życia sportowego, będąc współzałożycielem i kierownikiem takich okupacyjnych zespołów, jak KS Kazimierz i KS Krakowianka — klubów, 270 które stanowiły rezerwy pierwszego zespołu Cra-covii. W wyzwolonym Krakowie uczestniczył w organizowaniu pierwszego meczu piłkarskiego Wisła — Cracovia. Od roku 1945 po dzień dzisiejszy opiekuje się drużynami juniorów Cracovii. Długoletnia praca I. Książka z młodzieżą znalazła uznanie we władzach sportowych i miejskich Krakowa. Otrzymał on za swe zasługi Złotą Odznakę „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Złotą Odznakę Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, Złotą Odznakę PZPN-u, Honorową Odznakę KS Cracovia, Złotą Odznakę Krakowskiego Okręgowego Związku Tenisa Stołowego. Andrzej Kuczalski — kojarzy się to nazwisko niemal automatycznie z okresem największej świetności Garbarni w latach przed- i powojennych, kiedy krakowskie kluby nadawały ton pił-karstwu polskiemu. A. Kuczalski od roku 1927 pełni w Garbarni jako działacz kolejno funkcje zastępcy sekretarza, później od 1932 roku aż do wybuchu drugiej wojny — sekretarza i zarazem kierownika sekcji piłki nożnej. W okresie okupacji hitlerowskiej współpracował z konspiracyjnym KOZPN-em, a w 1943 271 i 1944 roku byl kierownikiem zespołu Garbarni. W latach 1940—1944 był kierownikiem „Emko" zarządzanej przez Niemców, a oprócz tego miał odpowiednią funkcję w ruchu oporu. Włączył się do niego uciekłszy z niewoli po kampanii wrześniowej (był dowódcą baterii); powierzono mu w stopniu majora stanowisko szefa wywiadu i kontrwywiadu VI Dywizji Armii Krajowej. Jak w wojsku, tak i w sporcie Andrzej Ku-czalski był rzecznikiem żelaznej dyscypliny, a wymagał jej przede wszystkim od zawodników. Talent organizatorski A. Kuczalskiego doceniany był także poza klubem. Prezes klubu Garbarnia w latach 1945— 1949, kapitan związkowy Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Rola selekcjonera była niełatwa — opowiada A. Kuczalski — pełnili ją poprzednio J. Kałuża z Cracovii, płk H. Reyman, dr A. Obrubański; niełatwa, jeśli zważyć żywe wówczas kontakty międzymiastowe w skali często międzynarodowej; niełatwa, skoro był nadmiar doborowych zawodników, a reprezentacja Krakowa była niemal identyczna z reprezentacją Polski! A. Kuczalski posiada następujące odznaczenia: Krzyż Virtuti Militari; trzykrotnie Krzyż Walecznych; Krzyż Partyzancki; Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami; Złota Odznaka „Za pracę 272 społeczną dla m. Krakowa"; Honorowa Odznaka Jubileuszowa 50-lecia Klubu31. Rudolf Lowas — współzałożyciel krakowskiej Korony; wieloletni prezes Korony, drukarz z zawodu, były dyrektor Krakowskiej Drukarni Prasowej. W okresie okupacji hitlerowskiej zatrudniony był w Drukarni Narodowej, jednocześnie działając w szeregach Armii Krajowej. Wykorzystując swoje bogate doświadczenie zawodowe wykonywał w tym okresie zaświadczenia uprawniające więźniów Oświęcimia do wyjścia poza teren obozu, skąd łatwiej było uciec; fałszywe kenkarty dla osób pochodzenia żydowskiego i osób ukrywających się z innych powodów; druki przepustek, druki kwitów rekwizy-cyjnych dla oddziałów podziemnych; druki ulotek; komunikaty oraz gazetki, które podnosiły naród polski do walki z okupantem. Osobny rozdział stanowiła praca przy niemieckim biuletynie obejmującym spis nazwisk osób poszukiwanych przez gestapo i władze niemieckie. Wielokrotnie wymieniał właściwe wiersze na inne, zmieniając lub zniekształcając nazwiska, imiona, daty, adresy osób poszukiwanych. Wszystkie prace i dokumenty wykonywane były według zapotrzebowań konspiracji. 18 Piłka nożna... 273 Po zakończeniu wojny w roku 1945 zostaje wybrany kapitanem związkowym Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Członek Krakowskiego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki, członek Komisji Współpracy z Polskim Komitetem Olimpijskim, członek Wojewódzkiej Rady Sportu Związkowego. Rudolf Lowas posiada za całokształt pracy zawodowej i społecznej następujące odznaczenia państwowe i wojskowe: Sztandar Pracy II klasy; Złoty Krzyż Zasługi; Medal X-lecia PRL; Medal lOO-lecia Sportu Polskiego; Złotą Odznakę m. Krakowa za pracę społeczną; Odznakę 1000--lecia Państwa Polskiego. Za wybitne zasługi w propagowaniu i organizowaniu sportu i wychowania fizycznego GKKFiT nadał Rudolfowi Lowasowi tytuł zasłużonego działacza kultury fizycznej; natomiast Zarząd Główny Związku Młodzieży Socjalistycznej udekorował go Odznaką im. Janka Krasickiego. — Panie prezesie, gdyby można było cofnąć czas do tyłu, jakie lata chciałby Pan najchętniej przeżyć ? — Chyba te pierwsze, z okresu powstania klubu. Najtrudniejsze, ale i najpiękniejsze...32 274 Jan Ławnik (ur. 1914 — zm. 1975) karierę sportową rozpoczynał w roku 1930 w sekcji piłki nożnej krakowskiej Wisły, gdzie pozostawał przez pięć lat. Następnie działał w zarządzie tego klubu. Był długoletnim pracownikiem Wodociągów Miejskich w Krakowie. W okresie okupacji należał do współzałożycieli krakowskiego konspiracyjnego kierownictwa rozgrywek w piłce nożnej. W latach 1965—1970 prezes Zwierzynieckiego Klubu Sportowego. Posiadał wiele odznaczeń państwowych i sportowych, m. in.: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, Srebrny Krzyż Zasługi, Złota Odznaka „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej. Antoni Malczyk (ur. 1906 — zm. 1971) sportową karierę rozpoczął w 1921 r. w KS Wawel. W roku 1925 podpisał deklarację do KS Cracovia, w której pozostał do końca kariery sportowej w 1935 r. Dziesięciokrotny reprezentant Krakowa w piłce nożnej, jeden raz reprezentował barwy Polski, w 1925 r., w meczu ze Szwecją. W pierwszej drużynie Cracovii grał 70 razy. W okresie okupacji hitlerowskiej bardzo czynnie włączył się w nurt życia sportowego. Był 275 jednym ze współorganizatorów rozgrywek konspiracyjnych o mistrzostwo Krakowa, w roku 1941 wchodził nawet w skład kierownictwa tych rozgrywek. Przechowywał u siefbie w domu wiele cennych nagród i trofeów Cracovii. W uznaniu zasług w pracy zawodowej i sportowej Antoni Malczyk został uhonorowany wieloma odznaczeniami i dyplomami. Są to: Złota Odznaka „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Medal lOO-lecia Sportu Polskiego, Złota Odznaka KOZPN-u, Brązowy Medal za długoletnią pracę w Elektrowni Miejskiej. Władysław Michalik (ur. w 1911 r. w Krakowie) sportową przygodę rozpoczął od gry w hokeja na lodzie w TS Wisła w roku 1928. W latach 1939—1945 aktywnie działa dla dobra sportu polskiego, prowadząc jako sędzia piłkarski 50 spotkań w ramach konspiracyjnych mistrzostw Krakowa. Intensywnie pracował też w konspiracyjnym krakowskim Kolegium Sędziów Piłki Nożnej, pełniąc wiele odpowiedzialnych funkcji. Między innymi w roku 1944 był członkiem zarządu tego kolegium. W roku 1945 z drużyną hokejową Cracovii zdobywa mistrzostwo Polski, kończąc jednocześnie karierę sportową. Od roku 1946 poświęca 276 v\ p uinn db W. P. Jłmt&rnwsOO 34. Dyplom dla Antoniego Malczyka za zasługi dla polskiego sportu w latach okupacji 277 się działalności w Kolegium Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i Polskim Związku Piłki Nożnej. W chwili obecnej Władysław Michalik — będący na emeryturze — działa społecznie w obu tych związkach sportowych pełniąc funkcję kwalifikatora sędziów w piłce nożnej i hokeja na lodzie. Posiada wiele odznaczeń państwowych, sportowych i honorowych za działalność na polu sportowym: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, Medal X-lecia, Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej, Medal 100-lecia Sportu Polskiego, honorowy sędzia Polskiego Związku Piłki Nożnej, zasłużony sędzia Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Bolesław Pacia (ur. w 1906 r. w Krakowie) piłkę nożną zaczął uprawiać w 1928 r. w Trzebini, w tamtejszym klubie Sokół. Po kilku latach przeniósł się do Krakowa i został zawodnikiem KS Rakowiczanka, w której występował jako bramkarz aż do wybuchu drugiej wojny. W trudnych latach okupacji B. Pacia pozostał wierny sportowi. Był jednym z organizatorów konspiracyjnych rozgrywek piłkarskich w Krakowie, pomagał kolegom w przetrwaniu. Robotę konspiracyjną prowadził w swoim mieszkaniu przy ul. Głównej 240. Tu odbywały się ze- 278 brania aktywu sportowego Krakowa, losowanie rozgrywek i wydawane były specjalne komunikaty dotyczące okupacyjnych mistrzostw Krakowa. Po wyzwoleniu kraju zostaje sędzią klasy państwowej. Prowadzi mecze ligowe, a także międzynarodowe. W swojej karierze sędziował podczas 600 spotkań piłkarskich. Posiada wiele odznaczeń, był wielokrotnie nagradzany i honorowany dyplomami uznania. Wśród odznaczeń są: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, Medal 30-lecia PRL, Medal 100-lecia Sportu Polskiego, Srebrna Odznaka „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej, zasłużony sędzia Polskiego Kolegium Sędziów, honorowy sędzia Polskiego Kolegium Sędziów. Bolesław Pacia, mimo że od kilku lat jest na emeryturze, w dalszym ciągu prowadzi aktywne życie społecznika, pracując w Krakowskim Kolegium Sędziów przy KOZPN. Aleksander Wódka (ur. 1905 w Krakowie) rozpoczynał karierę sportową w KS Cracovia jeszcze w roku 1919, gdy uczęszczał do gimnazjum realnego. Był członkiem zarządu KS Sparta, Zwierzynieckiego KS i KS Juvenia. Od roku 1942 sprawował funkcje kierownika parku Ju- 279 «. .. *, Wódki za udział w organizowaniu turnieju 35. Dyplom dla Aleksandra Wodk, z ^ piłkarskiego na boisku Juvcnn w 280 venia, jednocześnie jako sędzia piłkarski prowadził 70 spotkań piłkarskich w ramach konspiracyjnych rozgrywek o mistrzostwo Krakowa. W roku 1940 był przewodniczącym komisji turniejowej o mistrzostwo parku Juvenia (pierwsze okupacyjne mistrzostwa Krakowa w piłce nożnej). W 1943 r. był sekretarzem Krakowskiego Kolegium Sędziów Piłki Nożnej. Po wyzwoleniu Krakowa należał do współorganizatorów pierwszego meczu piłkarskiego Wisła — Cracovia i wygłosił przed tym meczem przemówienie do tysięcy Polaków zgromadzonych na stadionie. Niedługo potem został powołany decyzją wojewody inż. F. Mitury na kierownika sportu krakowskiego. Za wybitne zasługi na polu krzewienia kultury fizycznej, zwłaszcza podczas okupacji hitlerowskiej, otrzymał wiele dyplomów. Wśród odznaczeń sportowych posiada: Złotą Odznakę Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, odznakę Zasłużony Działacz Zrzeszenia Sportowego „Ogniwo" oraz Złotą Odznakę „Za pracę społeczną dla m. Krakowa". Kazimierz Wolny (ur. w 1912 r.) należał do rzadkiego grona tzw. mecenasów sportowych. Pomagał bardzo młodzieży sportowej, a gdy zwrócili się do niego działacze KS Groble o po- 281 moc w finansowaniu drużyny piłkarskiej — wyraził na to zgodę. Był prezesem tego klubu od roku 1942 aż do chwili połączenia się KS Groble z KS Nadwiślan w roku 1954. Prócz tego typu działalności sportowej Kazimierz Wolny, który prowadził restaurację u zbiegu ul. Szpitalnej i Małego Rynku, był w czasie okupacji jednym z inicjatorów pomocy dla licznych mieszkańców Warszawy, którzy zjechali do Krakowa po powstaniu warszawskim. Stworzył on przy Radzie Głównej Opiekuńczej grupę aprowizacyjną, złożoną z właścicieli krakowskich restauracji, która to grupa zajęła się wydawaniem bezpłatnych obiadów dla uciekinierów. Tych obiadów wydawano dziennie ok. 1500. Jako prezes KS Groble Kazimierz Wolny finansowo pomagał nie tylko klubowi, ale również poszczególnym sportowcom. Piłkarzami tego klubu bowiem byli przeważnie uczniowie Gimnazjum im. Nowodworskiego przy placu Groble, młodzież inteligencka, więc w warunkach okupacyjnych biedna, wykazująca jednak duży zapał do gry w piłkę nożną i do innych sportów. Warto odnotować dwa charakterystyczne fakty z życia prezesa Wolnego, życia związanego przez kilkanaście lat z działalnością sportowo-społeczną: Swój kawalerski stan zmienił dopiero wówczas, 282 gdy wycofał się ze sportu, a wartość majątku włożonego w KS Groble oblicza się na kilka kamienic. Stanisław Wójcik (ur. 1904 — zm. 1981) piłkarską karierę sportową rozpoczął w 1922 r. w klubie Orkan w Dębnikach. Od roku 1924 występuje w drużynie Sparty, a od 1925 za namową dr. Józefa Lustgartena przenosi się do Cracovii. W r. 1932 na skutek ciężkiej kontuzji kończy karierę sportową. W drużynie Cracovii rozegrał 128 meczów, w reprezentacji Krakowa 18 spotkań oraz jeden mecz w reprezentacji Polski przeciw Rumunii w Bukareszcie w 1927 roku. W okresie okupacji współpracował z komitetem rozgrywek o mistrzostwo Krakowa, prowadząc ewidencję obsady zawodów oraz weryfikacji meczów. W latach 1945—1952 był kierownikiem I drużyny piłkarskiej KS Cracovia. Od roku 1945 do dnia nagłego zgonu prowadził społeczną działalność sportową w KOZPN. Posiadał następujące odznaczenia: Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej, Złota Odznaka „Za pracę społeczną dla m. Krakowa", Złota Odznaka KOZPN i PZPN, honorowy członek KOZPN-u. 283 Bronisław Żuwala (ur. w 1908 r. w Krakowie) był w roku 1923 członkiem krakpwskiego klubu sportowego Zjednoczeni, programowo łączącego pod swym znakiem młodzież dwu wyznań: katolickiego i żydowskiego. W latach 1929—1931, kiedy odbywał służbę wojskową w Toruniu, grał w piłkę w tamtejszym klubie Gryf, potem do roku 1939 kontynuował karierę piłkarską w KS Dąbski. W kampanii wrześniowej uczestniczył jako artylerzysta w oddziałach armii gen. Kleeberga. W okresie okupacji był kierownikiem drużyny i gospodarzem KS Dąbski, działając jednocześnie pod pseudonimem Łoś jako obserwator dowódcy plutonu 6 Kompanii zgrupowania „Żelbet", krakowskiego oddziału Armii Krajowej, którego zadaniem było obserwowanie i likwidacja na terenie Krakowa konfidentów oraz dostarczanie mundurów partyzantom. Po wyzwoleniu Krakowa B. Żuwała pozostał wierny klubowi jako trener, członek zarządu i wiceprezes, na każdym kroku walczący z ogromną pasją i zaangażowaniem o dobrą tradycję klubu. Za działalność społeczną i sportową uhonorowany został odznaką: Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej, Złotą Odznaką „Zasłużony dla m. Krakowa", Złotą Odznaką Polskiego Związku Piłki Nożnej, Złotą Odznaką Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. O NICH BĘDZIEMY PAMIĘTAĆ... W czasie drugiej wojny światowej polski sport poniósł dotkliwe straty. Lista krakowskich piłkarzy i działaczy poległych w walce z najeźdźcą i zamordowanych w hitlerowskich katowniach obejmuje wiele nazwisk. Są na niej żołnierze września, partyzanci, członkowie grup sabotażowych, więźniowie obozów koncentracyjnych, żołnierze I i II Armii Odrodzonego Wojska Polskiego ze szlaku bojowego wiodącego do Berlina oraz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Nie sposób ich wszystkich wymienić, a zebrany tu materiał dotyczący strat wymaga znacznych jeszcze uzupełnień i zapewne sprostowań. Ale już i ten wykaz ma swoją głęboką, tragiczną wymowę: świadczy o tym, że sportowcy krakowscy złożyli szczodrą daninę krwi w tamten czas wojny i bezprawia. 285 Alojzy Bialik — ur. 1919 r; — piłkarz Cracovii, w roku 1943 aresztowany przez gestapo w Krakowie. W czasie przewożenia do więzienia na Montelupich zbiegł. Zginął w powstaniu warszawskim. Kazimierz Biel — ur. 1918 r. — piłkarz KS Borek, rozstrzelany 6 czerwca 1944 r. w Krakowie. Franciszek Brożek — ur. 1890 r. — działacz, współzałożyciel TS Wisła, podpułkownik Wojska Polskiego, zginął na wschodzie. Jan Cudek — ur. 1890 r. — piłkarz TS Wisła, podpułkownik Wojska Polskiego, rozstrzelany w KL Auschwitz w 1942 roku. Franciszek Cyganik — ur. 1903 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, przewieziony został do KL Auschwitz w dniu 24 lipca 1942 r. transportem z Krakowa. W obozie oznaczony jako więzień polityczny numerem 51438. W dniu 24 IX 1942 r. zginął tamże. Józef Dudek — ur. 1906 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, wywieziony przez Niemców zginął w 1943 r. w Oświęcimiu. Ludwik Dudek— ur. 1903 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, został przywieziony do KL Auschwitz w dniu 6 listopada 1941 r. transportem z Krakowa. W obozie oznaczony, jako więzień polityczny, numerem 22467, zginął tamże w 1942 r. 286 Michał Dudzicki — ur. 1908 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, został przywieziony do KL Auschwitz w dniu 8 sierpnia 1942 r. transportem z Krakowa. W obozie oznaczony jako więzień polityczny numerem 57324. W dniu 19 IX 1942 zginął tamże. Stefan Fryc — ur. 1902 r. — piłkarz Cracovii, ośmiokrotny reprezentant Polski w latach 1922—1924, zginął w powstaniu warszawskim w roku 1944. Roman Griinberg — ur. 1912 r. — piłkarz Cra-covii, rozstrzelany 1 czerwca 1943 r. we Lwowie (w tzw. obozie janowskim) w czasie egzekucji Żydów. Albin Harlender — piłkarz Garbarni, wywieziony przez Niemców, zaginął. Tadeusz Ickowicz — ur. 1920 r. -— piłkarz Cra-covii, rozstrzelany w więzieniu Montelupich w 1943 r. Mieczysław Janik — ur. 1911 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, został przywieziony do KL Auschwitz w dniu 24 kwietnia 1942 r. transportem z Krakowa. W obozie oznaczony jako więzień polityczny numerem 32513. W dniu 27 maja 1942 zginął tamże. Augustyn Jelonek — ur. 1919 r. — piłkarz KS Orzeł (Piaski Wielkie), rozstrzelany w maju 1944 r. w Rajsku koło Krakowa. 287 Mieczysław Koczwara — ur. 1912 r. — piłkarz KS Podgórze, TS Wisła, drukarz, rozstrzelany 29 stycznia 1944 r. w Krakowie. Adam Kogut — ur. 1900 r. — piłkarz Cracovii, reprezentant Polski w roku 1922. Zginął jako żołnierz wojsk polskich na obczyźnie w 1940 r. Jan Kołeczkowski — ur. 1904 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, aresztowany w 1942 r. w Krakowie, rozstrzelany w czasie transportu do KL Auschwitz. Edward Koprowski — ur. 24 maja 1912 r. — piłkarz KS Dąbski, rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ul. Miedzianej w Krakowie. Feliks Koprowski — ur. 7 listopada 1910 r. — piłkarz KS Dąbski, rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Mieczysław Koprowski — ur. 23 stycznia 1915 r. — piłkarz KS Dąbski, rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Jan Kowal — ur. 1917 r. — piłkarz KS Kabel, wywieziony przez Niemców, zaginął. Henryk Kozień — ur. 1920 r. — piłkarz Cra-covii, aresztowany w 1942 r. w Krakowie, więzień KL Auschwitz, bez numeru obozowego, po przybyciu do obozu zmarł na tyfus plamisty we wrześniu 1942 r. 288 Jan, Kruczek — ur. 1923 r. — piłkarz Cracovii, w dniu 2 kwietnia 1942 r. przewieziony do KL Buchenwald, nr obozowy 2588, zmarł w tym obozie w 1945 r. Kazimierz Kumela — ur. 16 lutego 1913 r. — piłkarz KS Dąbski, rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Józef Kwieciński — ur. 1901 r. — piłkarz KS Cracovii, były członek Rady Seniorów, zginął tragicznie w 1942 r. w Krakowie. mgr Eugeniusz Latacz — ur. 1905 r. — piłkarz Cracovii, kustosz Muzeum Narodowego w Krakowie, aresztowany 18 stycznia 1943 r. w Krakowie, więzień KL Auschwitz, brak numeru obozowego. Zmarł na biegunkę zakaźną 25 lutego 1943 r. Józef Latacz — ur. 1908 r. — piłkarz i hokeista Cracovii, aresztowany w lutym 1944 r. w Krakowie przebywał w więzieniu na Montelupich, a następnie przewieziony do KL Flossenburg. Nr obozowy 27741. Zmarł w 1945 roku na tyfus plamisty. Stefan Lubowiecki — ur. 15 grudnia 1910 r. — piłkarz TS Wisła, przywieziony do KL Auschwitz 25 kwietnia 1942 r. z Krakowa. W obozie oznaczony numerem 32534. Rozstrzelany 27 maja 1942 r. w KL Auschwitz pod ścianą bloku XI. 19 Piłka nożna... 289 Antoni Łyko — ur. 1907 r. — piłkarz TS Wisła, dwukrotny reprezentant Polski w latach 1937—1938. Aresztowany w Krakowie w 1941 r. Więzień polityczny KL Auschwitz, oznaczony numerem 11780, zmarł tamże 31 maja 1942. Klemens Majeran — ur. 1920 r. — piłkarz KS Cracovia, rozstrzelany został w 1943 r. w KL Auschwitz-Birkenau. Bronisław Makowski — ur. 1905 r. — piłkarz TS Wisła, dwukrotny reprezentant Polski w latach 1929—1931. Rozstrzelany 27 maja 1944 r. w Krakowie u zbiegu ulic Lubicz i Botanicznej za przynależność i aktywną działalność w organizacji oporu. Edmund Mnich — ur. 1917 r. — piłkarz Craco-vii, rozstrzelany 28 stycznia 1944 r. w Krakowie za przynależność do organizacji podziemnej. Władysław Mrozicki — ur. 1921 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, aresztowany w 1942 r. w Krakowie, wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec i tam rozstrzelany w 1943 r. Jan Nogaś — ur. 1916 r. — piłkarz KS Orzeł (Piaski Wielkie), rozstrzelany 29 lipca 1944 r. w Rajsku koło Krakowa za aktywną działalność w ruchu oporu. 290 Adam Obrubański— ur. 1892 r. — działacz sekcji piłki nożnej TS Wisła, dziennikarz IKC w Krakowie, zginął na wschodzie. Juliusz Oleksik — ur. 25 marca 1918 r. — piłkarz TS Wisła, aresztowany 16 kwietnia 1942 r. w Kawiarni Plastyków w Krakowie, przewieziony do KL Auschwitz 24 kwietnia 1942 r. W obozie oznaczonym numerem 32547. Rozstrzelany został 27 maja 1942 r. na dziedzińcu bloku XI. Włodzimierz Polaczek— ur. 27 grudnia 1889 r. — współzałożyciel TS Wisła. Po powstaniu warszawskim aresztowany i wywieziony do KL Neuengamme. W obozie oznaczony numerem 54907. Zmarł 30 grudnia 1944 r. w Kóln-Hohenlinde. Stefan Reyman— ur. 21 października 1898 r. — piłkarz TS Wisła. Aresztowany w 1941 r. w Krakowie. Przywieziony do KL Auschwitz 21 lutego 1941 r. W obozie oznaczony numerem 10392. Według informacji rodziny zginął tamże. prof. Gustaw Rogalski — ur. 1899 r. — piłkarz i działacz KS Cracovia, był znanym rysownikiem i karykaturzystą, rozstrzelany 24 grudnia 1939 r. w Przegorzałach koło Krakowa. Fryderyk Rusek — ur. 1919 r. — piłkarz KS Cracovia, zginął w walkach pod Pszczyną we wrześniu 1939 r. 291 Jan Rutkowski — ur. 1913 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, wywieziony został do KL Auschwitz i tam rozstrzelany w 1943 r. Kazimierz Satora — ur. 1914 r. — piłkarz KS Rakowiczanka, aresztowany w czasie łapanki w Krakowie, więziony na Montelupich, zginął w obozie Gross-Rosen w 1944 r. Jan Sawicki — ur. 1892 r. — członek zarządu Zwierzynieckiego KS. Aresztowany przez gestapo, wywieziony z Krakowa, zginął w KL Auschwitz w 1942 r. Bronisław Serafin — ur. 1907 r. — działacz piłkarski TS Wisła, został przywieziony do KL Auschwitz w dniu 20 sierpnia 1941 r. transportem z Krakowa. W obozie oznaczony, jako więzień polityczny, numerem 20 104. W dniu 16 czerwca 1942 r. zginął tamże. Mieczysław Skóra— ur. 1920 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, działacz ruchu robotniczego, aresztowany w Krakowie w 1944 r., w czasie transportu do KL Auschwitz w tymże roku rozstrzelany. Bronisław Słabik — ur. 1912 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, rozstrzelany 28 lipca 1943 r. podczas pacyfikacji Woli Justowskiej w związku z wykryciem tajnej drukarni. Tomasz Słobodzian — ur. 1906 r. — piłkarz KS Grzegórzecki, rozstrzelany 29 października 1943 r. przy ulicy Prądnickiej w Krakowie. 292 Władysław Słobodzian — ur. 1908 r. — piłkarz KS Grzegórzecki, rozstrzelany w obozie w Mysłowicach w 1942 r. Marian Solarz— ur. 2 stycznia 1921 r. — piłkarz KS Dąbski, rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Czesław Soldan— piłkarz Garbarni, rozstrzelany. Leon Sperling— ur. 1903 r. — piłkarz KS Cra-covia, dwudziesto) ednokrotny reprezentant Polski, rozstrzelany w getcie lwowskim w 1942 r. Stanisław Stecki — ur. 5 stycznia 1915 r. — piłkarz KS Cracovii. Zmarł 3 października 1939 r. w szpitalu jeńców wojennych w Byd goszczy. Józef Stramek — ur. 1920 r. — piłkarz Zwierzynieckiego KS, rozstrzelany 28 lipca 1943 r. podczas pacyfikacji na Woli Justowskiej w związku z wykryciem tajnej drukarni. Kazimierz Stramek — ur. 31 marca 1913 r. — działacz sekcji piłki nożnej Zwierzynieckiego KS, aresztowany w Krakowie w 1940 r., przywieziony do KL Auschwitz 14 czerwca 1940 r. W obozie oznaczony numerem 294. Według informacji rodziny zginął w 1942 r. tamże. Tadeusz Szczepaniak — ur. 1916 r. — piłkarz Cracovii, rozstrzelany 2 lipca 1940 r. w Krze-sławicach koło Krakowa. 293 Władysław Szumiłas— ur. 29 września 1913 r. — piłkarz TS Wisła. Aresztowany w Krakowie w 1941 r. Przywieziony do KL Auschwitz 26 lutego 1942 r. W obozie oznaczony numerem 25538. Rozstrzelany tamże 18 czerwca 1942 r. Edward Trąbka— ur. 1913 r. — piłkarz KS Cra-covia, rozstrzelany w więzieniu Montelupich w 1941 r. Julian Trynka — ur. 19 marca 1918 r. — piłkarz KS Dąbski. Rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Władysław Trynka — ur. 1923 r. — piłkarz KS Dąbski. Rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Stanisław Wątorski — ur. 8 maja 1918 r. — piłkarz KS Dąbski. Rozstrzelany 15 stycznia 1945 r. przy ulicy Miedzianej w Krakowie. Roman Weinreb— ur. 1920 r. — piłkarz KS Cra-covia. Rozstrzelany w KL Płaszów 24 marca 1944 r. Zdzisław Wójcik — dawny piłkarz Pogoni (Katowice), występował w Blokach. Zginął w Oświęcimiu. Witold Zieliński — ur. 12 listopada 1911 r. — piłkarz KS Cracovia. Aresztowany w Krakowie w 1941 r., przywieziony do KL Auschwitz 5 maja 1941 r. W obozie oznaczony numerem 15429. Zginął tam w 1941 r. 294 Aleksander Żaczek — ur. 8 stycznia 1914 r. — piłkarz TS Wisła. Aresztowany w 1943 r. w Krakowie, przywieziony do KL Auschwitz 5 lutego 1943 r. W obozie oznaczony numerem 100435. W dniu 25 sierpnia 1944 r. przeniesiony do KL Neuengamme. Zmarł z wycieńczenia na terenie Niemiec koło Stamberga. ANEKS Regulamin turnieju urządzonego na terenie Parku Sportowego „Juvenia" dla zespołów piłkarskich byłych klubów, rozwiązanych rozporządzeniem władz 1. Za każdy zespół odpowiedzialny jest wyznaczony przez zespół delegat. 2. Zespół wyznaczony jest przez swego delegata do rozegrania zawodów sportowych z wyłączeniem jakichkolwiek dążeń politycznych. 3. Zawody rozegrane będą systemem punkt., jednorundowe, 2 x 45 minut wg obow. przepisów. 4. Zespół nie stosujący się odpowiednio do regulaminu względnie zarządzeń sędziego boiska zostaje z turnieju natychmiast wykreślony. 5. Dotyczy to także zespół pod względem zachowania się na terenie całego Parku. 6. Każdy kierownik lub wyznaczony delegat zobowiązuje się wspólnie z kierownikiem Parku utrzymywać wzorowy porządek w czasie każdorazowych zawodów w myśl zarządzeń kierownika Parku. 7. Niezjawienie się drużyny do wyznaczonych zawodów w danym dniu bez podania powodów — przyznaje kierownik turnieju walkower dla przeciwnika [po] ukończeniu turnieju. 296 8. Zawodnik wykluczony z gry przez sędziego lub nie stosujący się do zarządzeń kierownika turnieju nie będzie dopuszczony do brania udziału w dalszych rozgrywkach aż do ukończenia turnieju w innych zespołach. 9. Zawodnik usunięty z boiska w razie złego zachowania się lub prowokowania jakich zajść poza boiskiem spowoduje wykluczenie całości zespołu z turnieju. 10. Nie objęte regulaminem kwestie sporne załatwia komisja złożona z delegatów zespołów. 11. Rozdanie nagród nastąpi po ukończeniu turnieju. 12. Delegatami zespołów są pp. Jędrzej czyk Piotr, Korbas Józef, Kozłowski Karol, Zakulski Mieczysław, Wilczkie-wicz Eugeniusz. 13. Turniej urządzany jest przez kierownika Parku Sport. „Juvenia" p. P. Jędrzejczyka. Kierownik turnieju jest p. Wódka Al. Kraków, 13 VIII 1940. podpis: Al. Wódka pieczątka: Park Sportowy ,Juvenia" w Krakowie Goniec Krakowski Redakcja Kraków, Wielopole 1 — telefon 150-60 Kraków, dnia 10 IX 1940 Wielmożny Pan Wódka Kraków W związku z zapytaniem WPana co do możności uprawiania sportów przez młodzież narodowości polskiej komunikuję uprzejmie, że w tej sprawie zwróciłem się do pełnomocnika dla spraw sportowych w Generalnym Gubernatorstwie 297 p. dr. Niffki, który pismem skierowanym pod moim adresem oświadczył, co następuje: „Na pańskie telefoniczne zapytanie jestem dzisiaj w stanie zakomunikować panu, że nie istnieje zakaz uprawiania sportu ze strony Polaków. Jest zatem możliwym, aby polscy sportowcy uprawiali sport, jeśli ten możliwy jest poza ramami organizacji." Odpis odnośnego pisma p. dr. Niffki przesyłam Panu w załączeniu do wiadomości. podpis: Wł. Długoszewski REGULAMIN PLACU SPORTOWEGO 1. Polakom nie wolno uprawiać sportu w ramach organizacji (związków). 2. Dzierżawca placu jest uprawniony do pobierania za używanie placu do piłki nożnej za pół dnia zł 10.— za trening T/a-godzinny zł 2.50 za używanie placu tenisowego za każdą godzinę zł 1.50 Niemieckie związki sportowe, które na placu „Juvenia" trenują albo urządzają inne gry, są również obowiązane opłacać panu Wódce albo nadzorcy placu wyżej wymienione kwoty. Kraków, dnia 20 marca 1941 Stadthauptmann REGULAMIN KIEROWNICTWA ROZGRYWEK PIŁKARSKICH W ROKU 1944 1. Wszyscy członkowie kierownictwa są obowiązani do utrzymania tajemnicy obrad, na co składają przyrzeczenie przez podanie ręki przewodniczącemu. 298 2. Wszelkie uchwały są jawne. 3. Uchwały przechodzą zwykle większością głosów. W razie równej ilości głosów decyduje przewodniczący. 4. Przewodniczący ma prawo zawiesić uchwały, o ile kolidują z obowiązującymi przepisami. 5. W razie postawienia więcej wniosków przewodniczący stawia ten pierwszy do glosowania, który uważa za najdalej idący. 6. Do zakresu działania przewodniczącego należy jeszcze prowadzenie posiedzeń, udzielanie głosu wg kolejności zgłoszeń, podpisywanie wszelkich pism, ustalanie porządku dziennego i ustalanie terminu posiedzeń. 7. Do działalności sekretarza należy prowadzenie protokołów, redagowanie wszelkich pism, podpisywanie ich wraz z przewodniczącym oraz wysyłka wszelkich pism i komunikatów. 8. Do obowiązku skarbnika należy ściąganie należności od zespołów, prowadzenie książki kasowej, wpłata wszelkich kwot uchwalonych przez kierownictwo oraz przedstawienie każdorazowo na żądanie kierownictwa sprawozdań kasowych. 9. Komisja weryfikacyjna weryfikuje zawody wyznaczone im przez kierownictwo grup oraz stawia wnioski odnośnie do kar zawodników, kierowników zespołów oraz zespołów. — Weryfikacja zawodów musi być przedstawiona do zatwierdzenia przez plenum w ciągu 1 tygodnia, a najpóźniej w przeciągu 2 tygodni. 10. Trzykrotne opuszczenie posiedzeń przez członka kierownictwa bez uzasadnionej przyczyny powoduje automatyczną utratę mandatu, a w miejsce jego kooptuje kierownictwo kogo innego. 11. Członek kierownictwa nie może pełnić funkcji kierownika zespołu. 299 12. W razie uchwalenia komukolwiek z członków kierownictwa nagany przez kierownictwo — członek ten jest obowiązany złożyć mandat. REGULAMIN ROZGRYWEK PIŁKARSKICH W ROKU 1944 1. Każdy zespół zgłasza do kierownictwa swego oficjalnego, upełnomocnionego delegata lub zastępcę na piśmie, który będzie w kontakcie z kierownictwem. 2. W rozgrywkach biorą udział wszystkie zespoły zgłoszone na piśmie przez swych delegatów, z wykluczeniem jakichkolwiek dążności politycznych. 3. Zawody odbywać się będą w myśł obowiązujących przepisów gry w piłkę nożną. Każde zawody zgłoszone być muszą do kierownictwa na piśmie celem wyznaczenia sędziego. 4. Kierownictwo urządza turniej piłkarski o mistrzostwo zespołowe, który odbywać się będzie systemem jedno-rundowym, mistrzowskim w 5 lub 6 grupach. Zawody trwają normalnie dwa razy po 45 minut. 5. Po ukończeniu zawodów eliminacyjnych wyłonieni mistrzowie i wicemistrzowie grup rozgrywają zawody finałowe jednorundowe, zaś pozostałe zespoły rozgrywają zawody o puchar pocieszenia. 6. Zawody odbywają się systemem tzw. chodzonym, tzn. każda grupa rozgrywa swe zawody co niedzielę na innym boisku do tego celu wyznaczonym, aż do ukończenia rozgrywek eliminacyjnych. 7. W razie równej ilości punktów o I miejscu decyduje drugie spotkanie drużyn finałowych, przy trzech lub więcej zespołach zajmujących równą ilość punktów decyduje stosunek bramek. Dotyczy również finału pocieszenia. 8. Zawodnik wstawiony do zespołu na pierwsze zawody zo- 300 staje automatycznie zatwierdzony dla tego zespołu i w innym mu grać nie wolno przez cały czas trwania rozgrywek. Dozwolone jest wstawienie zawodnika do zespołu w czasie trwania rozgrywek tylko w tym wypadku, o ile nie brał udziału dotychczas w żadnym zespole biorącym udział w rozgrywkach. 9. Zespół, który wstawi zawodnika z innego zespołu już zatwierdzonego, ukarany zostaje grzywną zł 50.-— Zawodnik zaś spalony nie może brać udziału w żadnym zespole. Zawody zaś same zostaną zweryfikowane jako 3:0 i 2 punkty ujemne dla przeciwnika. 10. Kierownictwo rozgrywek składać się będzie z 9 członków wybranych przez delegatów wszystkich zespołów. W skład kierownictwa rozgrywek wchodzą również WSS i sekretarz. 11. Do zakresu działania kierownictwa należy: a. wyznaczanie zawodów oraz ewentualne zmiany w ter minarzu b. sprawy finansowe wszystkich zespołów (zbiórka oraz agendy) c. załatwianie obsady sędziowskiej na zawody wspólnie z WSS. d. weryfikacja zawodów e. nakładanie kar za przewinienia zespołów i poszczegól nych zawodników f. usuwanie z kierownictwa delegatów zespołów, którzy swym niesportowym zachowaniem się tak na boisku, jako też w stosunku do kierownictwa działają na szkodę sportu i zespołów. PRZYPISY 1 „Ilustrowany Kurier Codzienny" 1939, nr 3. 2 J. Hałys, Polska piłka nożna, Katowice 1970. 3 „Ilustrowany Kurier Codzienny" 1939, nr 161. 1 Marzenie Wohlfeilera spełniło się dość późno, bo dopiero po drugiej wojnie, kiedy Wisła przystąpiła do zrzeszenia sportowego Gwardia. Zagrał on wtedy raz przeciw Cracovii, a po meczu oświadczył, że może już więcej nie grać w piłkę. 6 Jan Prząda, „Kronika sportowa KS Bloki za rok 1940", rkps, Kraków 1940 (w zbiorach autora tej książki). * „Sport i Wczasy" 1949, nr z 31 stycznia. " S. Jesionka, „Sprawozdanie kierownictwa turnieju o mistrzostwo parku Juvenia", Kraków 1940, maszynopis (w posiadaniu autora tej książki). 8 Tamże. 9 K. Kozłowski, Sprawozdanie kierownictwa turnieju piłkarskiego o mistrzostwo zespołowe parku Juvenia na rok 1941, Kraków 1941. 10 „Sport i Wczasy" 1949, nr 12 z 10 lutego. 11 K. Kozłowski, op. cit. 12 „Sport i Wczasy" 1949, nr 14 z 17 lutego. 13 J. Prząda, „Kronika sportowa KS Bloki za rok 1943", Kraków 1943, rkps (w zbiorach autora tej książki). 302 14 Tamże. 15 Terminarz zawodów o mistrzostwo Krakowa na rok 1943 (ze zbiorów prywatnych A. Wódki). 16 K. Kozłowski, Sprawozdanie kierownictwa turnieju piłki nożnej o mistrzostwo Krakowa w roku 1943, Kraków 1943. " Tamże. 18 Tamże. 19 Tamże. 20 Tamże. 21 Tamże. 22 Tamże. 2:1 J. Prząda, „Kronika sportowa KS Bloki za rok 1944", Kraków 1944, rkps (w zbiorach autora tej książki). 24 Rkps ze zbiorów prywatnych A. Wódki (u autora pracy). 25 J. Frandofert, „Tempo" nr 5 z 15 I 1976. ** „Komunikat nr 1/45 Zarządu Krakowskiego OZPN", Kraków 1945 (maszynopis w zbiorach autora). " Tamże. 28 Monografia historyczna KS zwierzyniecki", wyd, z okazji 50-lecia klubu, Kraków 1970, s. 103—105. 28 „Sport i Wczasy" z 24 I 1949. 30 50 lat RKS „Garbarnia". Monografia historyczna, Kraków 1970, str. 161. Powyższe wspomnienie J. Wiatra redakcja wymienionej monografii opatrzyła uwagą: „Tak więc tylko dzięki mizernej posturze Jasia puchar Garbarni znalazł się szczęśliwie wśród upominków wręczanych jubi latowi". 31 Tamże, str. 142. 32 Pół wieku KS Korona, praca zbiorowa, Kraków 1970, str. 56. INDEKS NAZWISK Adamcio, profesor 192 Adamczyk Mieczysław 118 Adamczyk Stanisław 46, 68, 1? ii. 26 Adamek Józef 61, 62 Adamski Tadeusz 66 Aleksandrowicz Grzegorz 216 Alfus Zygmunt 191, 192 Alpiński Kazimierz 111 Alpiński Stanisław 111 Andrzejewski 192 Antosiewicz Kazimierz 116 Antoszewski 191 Arabski Tadeusz 48 Ariet Jacek 48, 54, 63 Arsenicz Adam 47, 55, 69, 1 118, 175, 176, 179, ii. 22 Artur zob. Woźniak Artur Augustyn Franciszek 117, ii. 16 Augustynek 175, 179 Babirecki, kapitan 13 Bahr Antoni 43, 64, 175 Balcer Mieczysław 43, 62, 173, 211, 212 Banach 179 177, Banach Jan 31, 40, 47, 68, 113 Bandt Adam 33, 43, 64, 128, ii. 31 Bandura Leon 32 Bania Antoni 66, ii. 16 Baran Franciszek 30, 61, 65, 114, ii. 1 Baran Mieczysław 70, 119 Baran Stanisław 109, 224 Barnaś Zygmunt 116 Bartolik Czesław 40, 45, 93, ii. 13 Bartoniczek Jerzy 55, 65, 116 Bartoniczek Stanisław 45, 48, 55, 65, 116 Bartonik Michał 116 Bartosik Tadeusz 118 Bartyzel Stanisław 14, 27, 30, 43, 64, 91, 94, 112, 125, ii. 14 Barwiński 189 Baster Stanisław 66 Częste pomijanie imion w źródłach, nagminne wędrówki piłkarzy z klubu do klubu, wreszcie występowanie całych grup zawodników o tym samym nazwisku — wszystko to utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia identyfikację niektórych osób. Korzystający z indeksu proszeni są o wzięcie tego pod uwagę. 304 Batko Roman 117 Bator Gustaw 45, 52, 54, 56, 69, 78, 79, 82, 93, 114, 187, ii. 13 Ba* Józef 115 Berger Stanisław 105, 151 Berniak Kazimierz 117 Bezucha Jerzy 149, 156 Bębenek 174, 180 Bialik Alojzy 38, 43, 63, 286 Bialik Czesław 112 Bialik Eugeniusz 46, 59 Białas 188 Białoruski Juliusz 152, 168 Białoruski Stanisław 73, 205—206, ii. 8 Biei Kazimierz 286 Bielas dr 220 Bielecki Karol 46 Bieniek 175 Bieniek Mieczysław 48, 57, 69, 156, ił. 6 Bieniek Tadeusz 44 Bigaj ił. 16 Bill Edward 35, 42, 52, 62, 86, 87, 88, 95, 96, 107, 110, 134, 186, ii. 11 Blajda Stefan 25, 115 Blak Tadeusz 113 Blarasini Mieczysław 48, 70 Błachut Józef 113 Bobak ił. 2 Bobak Antoni 46, ił. 22 Bobak Jan 46, 66, 69, 72, 79, 82, 93, 111, 118, ił. 15 Bober Roman 58, 59, 61, 62, 260— 261, ił. 5 Bobola Stefan 86, 87, 110 Bobrowski 179 Bobrowski Józef 44 Bobula Henryk 38, 43, 50, 51, 56, 59, 61, 64, 74, 76, 78, 91, 94, 112, 123, 131, 159, 170, 176, 180, 182, 183, 185, 186, 188, 189, 190, 191, 205, 220, 225, 229, 248, ii. 8, 21, 30 Bobula Stanisław 68 Bochenek Jan 45, 47, 69 Boczarski II 177 Boczarski Kazimierz 55, 67 Boczarski Zdzisław 91, 94, 112 Bogdanowicz Jan 42, 86, 87 Bogdanowski Jan 33 Boksa Marian 47 Bolak Tadeusz 116 Boligłowa Andrzej 33, 223 Bomba 186 Borek Jan 113, 114 Borkowski 178 Borkowski Zbigniew 66 Borowiecki 80, 188 Borowski 187 Borucz 188 Bożątkiewicz Władysław 118 Bożek 187 Bradec 189 Bratek Lucjan 44 Brittow inż. 209 Brodacki Roman 149 . Brożek Franciszek 286 Brudny 15 Brydak Stanisław 68 Brykalski Stefan 118 Bryndza Władysław 68 Brzoza 186 Brzozowski 80, 130, 188 Brzuchowski inż. 192 Bubak Stefan 68 Buchinski Czesław 47, 55, 69, 118, 119, ii. 22 Buczek Tadeusz 66 Buczma 187 Budowski Zygmunt 115 Budziakowski Ryszard 113 Budziński Tadeusz 67 Bugajski Aleksander 238 Bujak Józef 67, 245 Bukowski Tadeusz 167 20 Piłka nożna... 305 Burgsdorff Kurt v. 148, 237, 241 Burkacki 80, 130, 257 Burzawa Tadeusz 47 Byczek 183 Bysiak Stanisław 168 Bystroń Mieczysław 31, 45, 55, 65, 91, 93, 113, 170, 173, 183, 185, 186, 187, ii. 12, 15 Cebula Franciszek 165, 200 Cenzor Edward 25 Cerba 192 Cesarz Józef 111, 149, 166, 176, 261—262 Chałupa Marian 117 Chechelski Edward 117 Chmiel Zenon 47, 69 Chmielek Stanisław 98, 99, 110 Chmielewski Tadeusz 110 Chmielik Wincenty 117 Chodyń 178 Chojna Bronisław 46, ił. 26 Cholewa Stanisław 111 Cholewa Wiktor 15, 25, 39, 47, 48, 59, 63, 79, 80, 82, 90, 91, 109, 111, 172 173, 173, 175, 177, 182, 183, 185, 187, 188, 189, 190, 191, 217, 218, ił. 3, 21, 25 Chowaniec Marian 48, 69, 113 Chruściński Zygmunt 34, 35, 42, 52, 62, 255, 262—263, ii. 4 Chudoba Ryszard 134, 162, 192 Cieplak Jerzy 47, 55, 69, 74, 78, 79, 119, 205, ii. 8 Cieśla Stefan 115 Cieślik Tadeusz 54, 63, 113 Cikowski Stanisław 62 Cisowski Kazimierz 24, 28t 47, 50, 54, 59, 63, 80, 84, 85, 93, 94, 109, 119, 127, 128, 156, 160.. 173, 178, 182, 197, 211, 221, ii. 3, 13, 20 Ciszewski 190 Ciurkiewicz Władysław 66 Cudek 25 Cudek Jan 286 Cygan Józef 115 Cygan Mieczysław 46, 129, ii. 2 Cygan Stanisław 92, 116, ił. 28 Cygan Tadeusz 44, 69 Cyganek Edward 46 Cyganik Franciszek 286 Cyganik Stanisław 117 Cynkar Bronisław 113 114, 118 Cywicki 73 Czadowski Stanisław 44 Czajka Bronisław 69 Czajka Józef 43, 64, 111, 126, 244, ii. 29, 31 Czajkowski Henryk 43 Czapnicki Henryk 41, 162, 164 Czapor Mieczysław 119 Czapski 1 80, 188 Czapski II 80 Czarnecki Stanisław 115, ii. 29 Czarnik Henryk 224 Czech Karol 46, 67 Czech Kazimierz 46, 55, 67, 91, 94, 112, 123 Czerwińska Janina 134, 150 Czinczaruk Aleksander 154 Czopik Edward 46 Czyżowski 177 Danielak 188 Dańda Bronisław 117 118 Dąbroś Tadeusz 112, 180 Delckta Czesław 13 Dębowski Jan 13, 116, 151, 162, 200, 263 Długoszewski Włodzimierz 9, 298 Dobosz Franciszek 47 Dobrzański Jan 46, ii. 2 Domiczek Jerzy 43, 59, 63 Domin Jan 35, 42 Drabik Włodzimierz 113 Dracz Ludwik 67 306 Dragosz Zdzisław 112 Drapała Jan 46 Dręgiewicz Tadeusz 164 Drobner Bolesław 202 Dronia 183, 186 Drozdowicz Franciszek 44, 93, 113 Drozdowski ii. 15 Drożdż Marian 115 Drożdżak Stanisław 92, 116, ii. 28 Drożniak 185 Drzyzga 186 Duc Aleksander 66, ii. 15 Dudek 182 Dudek Franciszek 162, 163 Dudek Józef 111, 176, 286 Dudek Ludwik 286 Dudek Maksymilian 119, 158 Dudek Władysław 162, 164, 192, 200, 203, ii. 23 Dudzicki Michał 287 Dudzik Jan 44 Dudzik Józef 114 Dudzik Kazimierz 70 Dwernicki 179 Dwernicki Zdzisław 118 Dychtoń Zdzisław 114 Dydas Adam 151 Dylewski 177, 178 Dylewski Jułian (Juliusz) 46, 66, 119 Dylewski W. ił. 2 Dylewski Zdzisław 47 Dylewski Zygmunt 46, 66, 114, i(. 2 Dyntar Zygmunt 43, 64, 111 Dyras Stefan 76, 122, 157, 206—210, 222, 223, 226, 234 Dyraś Stefan 116 Dziadur Adam 113, 118 Dzierwa Antoni 69 Dzierwa Władysław 116, 234 Dzierżak Edward 110 Eberhardt Bolesław 43 Eisenbahn 252 Esneker Witold 114 Fabrycy Franciszek 111 Fani Kurt 128 Feret 38, 179, ii. 3, 25 Feret Tadeusz 35, 42, 43, 51, 64, 110, 149 Ficek Władysław 67, 118 Figa 180 Figiel Antoni 68 Figura Stanisław 151 Filek Michał 24, 25, 64, 91, 119, 122, 127, 130, 131, 172, 175, 178, 182, 183, 185, 186, 188, 189, 190, 191, ii. 21, 31 Filek Władysław 15, 25, 54, 59, 63/64, 94, 119, 122, 127, 130, 131, 172, 175, 182, 183, 185, 186, 187, 188, 190, 191, 252, ii. 21 Filipek Antoni 44 Filipkiewicz Stanisław 13, 161, 162, 164, 170, 192, 199—204, 263— 265, ii. 23 Filo Kazimierz 126, 159, 160, 177, 178 Finek 189 Flach Kazimierz 45 Flak 212, 213 Flanek Stanisław 117, 183, 187, 188, 197 Florczyk Bolesław 152 Florek 174 Florek Stefan 46, 114, 158, ii. 19 Frandofert J. 303 Freudenheim Jerzy 166 Fronczek 130 Fronczyk 185 Fryc Stefan 287 Furman Stefan 44 Gadocha Marian 65 Gadowski Władysław 150 Gajewski Stanisław 64 307 Galka 25 Gałkowski 183, 185, 186 Garbień Józef 219, 238, 265—266 Gawlik Adam 114 Gawlik Bolesław 46 Gąstoł Marian 117 Gendera 188 Gewartowski 183, 185, 187 Gębala il. 1 Gębik Tadeusz 117 Gębski Tadeusz 46 Gędłek Władysław 46, 64, 66, 91, 94, 112, 123, 126, 159, 170, 182, 183, 185, 186, 189, 190, 191, 225, 246, 247, 248, il. 21 Gibalski Stefan 116 Gieras Witold 87, 88, 110 Gierczyński Franciszek 15, 24, 25 Giergiel Tadeusz 42 Giergiel Władysław (I) 15, 22, 25, 28, 39, 42, 47, 50, 51, 56, 57, 59, 61, 62, 69, 74, 78, 80, 82, 92, 93, 122, 126, 127, 130, 131, 160, 172, 173, 175, 182, 183, 185, 186, 188, 189, 190, 191, 197, 205, 206, 209, 211—225, 226, 227, 244, 254, il. 6, 8, 17, 20, 21 Giergiel Władysław (II) 30, 43, 50, 56, 57, 61, 64, 91, 112, 123, 244, il. 30 Gierwatowski 80, 188, 190 Glazer 225 Gleiner Ludwik 22 Glimas Tadeusz 115/116, 225 Glinka Stefan 191 Glixelli Eugeniusz 112 Glixelli Marian 45, 48, 61, 70, 119 Glixellik Z. 205 Gładyszewski Zdzisław 167 Głogowski Tadeusz 117 Głowa Stanisław 239 Głowacki 187 Głowacki Roman 117 Głowacki Stanisław 191 Głowacz 192 Glowicki Józef 162, 167 Głuszyński il. 17 Godawa Mieczysław 168 Godzik Jan 111 Golański Michał 67 Golda Karol 43, 47, il. 22 Golemo Karol 46, 68, il. 26 Gołębiowski Mieczysław 32, 55, 66, 74, 75, 79, 80, 82, 93, 114, 175, 178, 183, 185, 186, 187, 230, il. 13 Gontarowicz Jan 149 Gorączko Franciszek 112 Gorycki Władysław 30, 48, 61, 70, 74, 118, 119, 158, 205, il. 1, 8 Gorzula Stanisław 117 Góra 179 Góra Wilhelm 14, 23 Góralczyk Feliks 44 Górecki Stanisław 44, 65 Górski Kazimierz 182, 188 Grabarski Eugeniusz 34, 42 Grabek Józef 112 Grabiec Edward 115 Grabka Adam 66 Gracz Mieczysław 15, 48, 50, 56, 57, 59, 61, 69, 72, 74, 79, 80, 90, 91, 94, 119, 122, 123, 127, 128, 130, 131, 173, 175, 177, 182, 183, 185, 186, 188, 189, 190, 191, 197, 205, 206, 209, 211, 212, 224, 225, 226— 233, 252, 254, il. 6, 8, 21 Grausam Tadeusz 44, il. 29 Groblicki Tadeusz 110 Groch Leon 112, 149 Grochot Marian 111 Grochot Tadeusz 47, 68 Groński 188 Grossman 239 Grotyński Zygmunt 91, 113, il. 12 308 Gruca Adam 30, 45, 65, 91, 170, 173, 183, 185, 187, 188 Grudzień Edward 46, 66, 114, 158, ii. 19 Griinberg Roman 14, 22, 287 Grządziel 182 Grzędziel Stanisław 111 Guzda 187 Guzik 185 Haber 21 Habowski Zygmunt 69, 224, ii. 17 Habzda Stanisław 162, 170, 203, ii. 23 Hajdziński Tadeusz 126, 159, 177, 180, 183, 187 Halama Zygmunt 30, 59, 61, 70, 157, 162, 168, 233—237, ii. 1 Haliszka Adam 30, 65, 187, ii. 15 Haliszka Konstanty 93, 113 Halys J. 302 Hampel 175 Hanek Marian 116 Hanzelka Stanisław 113 Harlender Albin 31, 34, 45, 65, 287 Hauptman 21 Hausner Franciszek 15, 25, 54, 64, 118, 179 Hawalewicz 182 Herian Stanisław 46, ił. 2 Herman 22 Hiżyk Ludwik 14, 44, 66, 112, 170 Hoffman Tadeusz 88, 98, 110 Homa Jan 117 Honkisz Tadeusz 116 Hrymczak Marian 118 Hudzik Jan 117 Hymczak Jan 119, 186, 188, 191, ii. 27 Ickowicz Tadeusz 287 Ignaczak Zdzisław 15, 31, 45, 65, 91, 113, 170, 173, 174, 180, 183, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, ił. 12 Ignaszewski Edward 117, 119 Iżela Jan 114 Iżela Stanisław 43, 55, 66, 85, 93, 114, ił. 13, 29 Jabłoński Edward 14, 23, 27, 30, 44, 50, 56, 61, 64, 91, 94, 112, 123, 126, 159, 170, 176, 183, 185, 186, 188, 189, 190, 191, 225, 243, ii. 21, 30 Jabłoński Marian 44, 187, 188, 225, 246 Jabłoński Stanisław 115 Jabłoński Stefan 162 Jackiewicz Edward 65 Jackiewicz Zdzisław 65 Jakubetz (Jakubiec) Andrzej 45, 66 Jakubiec 25 Jakubiec Stanisław 42 Jakubiec Władysław 166 Jakubik Bronisław 14, 30, 45, 65, 74, 91, 93, 112, 170, 173, 174, 179, 187, 189, 205, ii. 15 Jakubik Edward 155 Jakubowski ii. 16 Jakubowski Jan 68 Jamrozik Jan 99, 110, 174 Jancik Karol 117 Janczyk ił. 17 Janik Mieczysław 287 Janik Tadeusz 85 Japołł Kazimierz 238 Jarczyk Tadeusz 64, 159 Jarczyk Władysław 33, 43, 125, ił. 14, 31 Jarosiński Tomasz 73 Jasionowski Tadeusz 112 Jaśkaniec Stanisław 115 Jażdźkiewicz Edward 44 Jelonek Augustyn 287 Jesionka Stanisław 42, 62/63, 98, 99, 107, 110, 132, 134, 160, 222, 234, 266—267, 302 Jesionkowa Aniela 10 309 Jezierski 133 Jezierski Józef 120 Jezierski Mieczysław 48, 55, 59, 64, 91, 94, 119, ii. 3, 13 Jezierski Zbigniew 174 Jędrysek Mieczysław 68 Jędrzejczyk Piotr 27, 28, 48, 157, 178, 213, 267—268, 297 Jost Mieczysław 118 Jost Tadeusz 118 Junger 177 Junger Jan 114, 158, ii. 19 Junger Józef 114 Jurowicz Jerzy 15, 25, 28, 39, 40, 48, 50, 56, 57, 59, 69, 72, 90, 94, 119, 122, 123, 127, 130, 131, 159, 160, 172, 182, 183, 185, 188, 189, 190, 191, 197, 207, 211, 227, 250, ii. 6, 20, 21 Jusewicz Ryszard 156 Juszczyk Władysław 45 Juszczyk Zdzisław 45, 65, 93, 114 Juszkowski Stefan 66 67 Kaczmarski Kazimierz 112 Kafliriski 192 Kajdas 181 Kaleta ii. 11, 13 Kaleta Jerzy 32, 45, 55, 66, 75, 84, 85, 114 Kaleta Zbigniew 32, 55, 66, 75, 84, 85, 93, 114, 176, 181, 187, 188 Kaliciński 170, 173, 187 Kaliński Władysław 156 Kalisz Kazimierz 67 Kaliszka Stefan 168 Kalous 189 Kałuża Jan 128 Kałuża Józef 62, 224, 243, 244, 252, 262, 272 Kałuża Władysław 115 Kammer Józef 112 Kanus Maksymilian 193 Kasperek Antoni 192 Kasprzycki Józef 32, 45, 55, 66, 84, 85, 123, ii. 13 Katryniak 185 Kawała Czesław 44 Kawula Kazimierz 68, 117 Kazimierowicz Leopold 54 55, 64, 170 Kerc Tadeusz 86, 88, 98, 110, 135 Ketz Jan 79 Kępiński Henryk 83 84, 110, 114, ii. 13 Kidacki Władysław 39, 47, 48, ił. 25 Kieczka Roman 47, 69 Kielar Henryk 150 Kielar Kazimierz 34, 42, 45, 65, 86, 87, 88, 98, 110 Kisieliński Stefan 191, 192 Kizlich Edward 40, 51, 68, 255,' ii. 32 Klaja Tadeusz 47 Klecha Edward 167, ii. 11 Kłeczka Bolesław 55, 67, 190, 197, ii. 22 Kleeberg Franciszek, gen. 284 Klich Andrzej 64 Klubowski 174 Kluska Walenty 112 Klak Stanisław 110 Kłaput Aleksander 156 Kłosowski Marian 44 Kłosowski Zbigniew 44 Kmiecik Stanisław 48, 61, 70, 119 Knapek Edmund 46, ii. 2 Knapek Eugeniusz 69 Knapik Józef 46 Knapik Zygmunt 45, 67 Kniola 239 Kocemba Józef 117 Kochański 109, 156 Koczwara Mieczysław 15, 114, 288 Kofin Czesław 113, 177, ii. 18 Kogut Adam 288 310 Kohut Józef 112, 125, 131, 186, 188, 190, 191, 214, ii. 14 Kolka Mieczysław 66 Kołaczkowski Julian 47, 69, ił. 22 Kołeczkowski Jan 288 Kołodziej Stanisław 168 Konarski Tadeusz 48, 65 Kondas Marian 154 Kondrat Adam 44 Konik Andrzej 112 Konkiewicz Tadeusz 62 Konopek Andrzej 48, 61, 70, 74, 91, 119, 129, 158, 178, 183, 187, ił. 1 Konopek Józef 30, 47, 48, 61, 70, 80, 119, 158, 177, 205, ił. 1 Kopacz Michał 47, 68, 114 Kopczyński 180 Kopczyński Włodzimierz 45, 48, 61, 70, 120, 156, ił. 1 Kopecki 15 Kopeć 174, 188 Kopeć Ludwik 116 Kopeć Marian 162, 182 Koprowski ii. 18 Koprowski Edward 154, 288 Koprowski Feliks 154, 288 Koprowski Mieczysław 55, 113, 129, 154, 288 Korbas Józef 14, 27, 28, 30, 44, 56, 61, 64, 170, 211, 237—241, 297 Kordas 180 Kordas Franciszek 111 Kosek Julian 90, 117, 230, 234, 241—243, ił. 11 Kosiński Adam 64 Kossek 186 Kostuch Marian 67 Kościółek Tadeusz 43 Kotarba Stefan 167, 192, 200 Kotas Kazimierz 64 Kotlarczyk Jan 15, 25, 39, 48, 62, 173, 209, ił. 14, 25 Kotlarczyk Józef 39, 62, 122, 173 Kowal Jan 288 Kowalczyk Stefan 43, 64 Kowalewski Eugeniusz 117 Kowalski Aleksander 65, 111 Kowalski Jan 163 Koza Julian 118 Kozak Władysław 152 Kozieł Franciszek 13, 162, 164 Kozień Henryk 44, 46, 67, 288 Kozłowski Karol 8, 28, 30, 49, 51, 61, 70, 85, 101, 102, 105, 107, 108, 122, 132, 134, 152, 216, 234, 255, 268—269, 297, 302, 303, ii. 11, 32, 33 Kozłowski Romuald 67 Kozłowski Tadeusz 39, 61, 69, 93, 114, 125, ii. 6, 14 Kozłowski Zygmunt 119 Kozub 185 Kozura Bronisław 46 Koźmin Maksymilian 40, 48, 62, 219 Koźmin Mieczysław 152 Kożuch Jan 47, 69, 114, 118, ii. 22 Kożuch Mieczysław 47, 51, 69, 83, 85, 134, 216, 255, 269— 270, ii. 22, 32 Krawczyk 187 Krępel Adam 67 Krężel Władysław 46, 66 Krok Władysław 43, 67 Krokowski 191, 193 Król Tadeusz 65 Królikowski Tadeusz 67 Królikowski Zygmunt 46 Kruczek Jan 289 Kruk 184 Krumholz 22 Krupa Tadeusz 168 Krupa Władysław 154 Krzyk Ludwik 67 Książek Ignacy 27, 29, 68, 115, 311 116, 122, 150, 157, 222, 243— 249, 270—271 Kubacki Jan 115 Kubarek Tadeusz 30, 45, 65 Kubicki Bogusław 118, 129 Kubicki Wiktor 119 Kubik Tadeusz 158, 172, 182, 190, 197, il. 19 Kubiński Marian 44, 67, il. 29 Kuchar Tadeusz 164, 192, 203, 204, 264 Kucharek 182 Kucharski Roman 65 Kucharski Władysław 44 Kuczalski Andrzej 33, 113, 134, 162, 182, 271—273 Kuć Jan 44, 67, 115 Kudłacz Stanisław 112 Kulczyk Adam 44 Kulik 184, 185, 186 Kulik Andrzej 163, il. 11 Kumela Karol 68, 113, il. 18 Kumela Kazimierz 46, 68, 154, 289, il. 26 Kurdoba Grzegorz 192 Kurdoba Roman 192 Kurek Władysław 119, 180, 181, il. 27 Kurewoj Kazimierz 112 Kurkiewicz Wanda 265 Kurkiewicz Władysław 111 Kurnik Władysław 65 Kursa Mieczysław 118 Kuta Antoni 236, 240 Kutschera Franz 218 Kwaśniewski Jan 85, 105, 106, 107, 117, 122, 133, 151, il. 11 Kwiatkowski il. 11 Kwieciński Józef 289 Kwoka 183, 185 Landmann 21 Lasek Stanisław 48/49, 61, 70, 120, il. 1 Lasiewicz Jan 66 Lasiewicz Stanisław 66, 119, 187, 188, il. 27 Laskoś Władysław 116 Lasota 14, 62 Lasota Stefan 119 Latacz Eugeniusz 42, 289 Latacz Józef 289 Latko 226 Latuska 174 Legutko Tadeusz 15, 28, 48, 50, 56, 57, 61, 69, 84, 91, 94, 119, 122, 123, 127, 130, 131, 159, 161, 172, 182, 183, 185, 187, 190, 191, 197, 206, 211, 212, 221/222, ił. 6, 20, 21 Lenart Zbigniew 118 Leniewicz Jan 154 Leniewicz Stanisław 154 Lepiarz Franciszek 168 Lesiak Jan 14, 30, 65, 179, 186, 188, 190, 191 Lewartowski Jacek 166 Lichoń 178, il. 18 Lichoń Adam 30, 44, 50, 56, 64, 114, 129, 158, il. 19, 30 Lichoń Bołeslaw 46, 67, 158, il. 19 Lichoń Konstanty 46, 67 Lichoń Michał 114, 129 Ligenza il. 2 Ligęza Andrzej 118 Lisek 189 Liskowicz Władysław 154 Liszka Mieczysław 15, 44, 55 Liszka Stanisław 68 Liszka Tadeusz 92, 116, 243, il. 11, 16, 28 Litwa Józef 70 Lowas Rudolf 115, 150, 162, 273— 274 Luberda 86 Lubowiecki Stefan 289 Luchter Jan 33, 43 Luchterowie, bracia 252 312 Luka 189 Lustgarten Józef 283 Luty Stanisław 45 Łapiński Tadeusz 44 Łasiewicz Stanisław 44 Ławnik Jan 27, 35, 42, 48, 61, 69, 119, 134, 152, 213, 234, 275, ii. 6, 32 Łazarski Marian 266 Łojewski ii. 28 Łukasik 109 Łyko 39 Łyko Andrzej 48, 54, 59, 64, 79, 117, 179, 183, 230, ił. 13, 17, 25 Łyko Antoni 48, 160, 239, 290, ii. 3, 25 Łyko Karol 47, 68, ii. 4, 26 Machlewski Józef 39 Madeja Józef 69 Madejczyk Franciszek 65 Madejczyk Roman 44, 65 Madejski Edward 14, 38, 43, 54, 59, 64, 109, 111, 186, 211, 212, 217, ii. 3 Madryga Stanisław 14, 28, 30, 39, 44, 64, 115, 129, 158, 177, 178, ii. 19 Maj 176 Maj Stefan 47 Majcher Edward 35, 42, 87, 88, 98, 99, 110, 117, 152 Majcher Karol 30, 39, 48, 61, 70, 120, ii. 25 Majeran Klemens 27, 30, 44, 290 Majka Jan 155 Majka Władysław 154 Major Jan 119 Makowski Bronisław 290 Makowski Ludwik 114 Makulec Czesław 126, 159 Makula Józef 167 Malczewski 188 / Malczyk Antoni 27, 51, 65, 75/76, 122, 134, 275—276, ii. 11, 32, 34 Malczykowie, bracia 62 Malicki Stanisław 177 Malinowski Stanisław 166 Malinowski Tadeusz 68, 193 Malka 189, 190 Malota Czesław 156 Małecki Edward 47 Mamon Józef 115, 176 Manek Julian 114 Marchewczyk Czesław 156 Marian Ludwik 112 Markocki Władysław 68, 119, ii. 27 Marszałek Stefan 116 Martins 148 Martyna Henryk 62 Martyniuk Czesław 48 Maruta 208 Marzec 182 Maszner 216 Maślana Józef 49 Matlak Zdzisław 119, 174 Matula Bolesław 116 Matyas 187, 190 Mazgaj Tadeusz 110 Ul Mazurek 14 Mącznik Tadeusz 68 Mądrala Ludwik 67 Mądrala Stanisław 67 Medoń Stanisław 46, ił. 2 Miączykiewicz Mieczysław 112 Michalak Jan 69, 87, 110, il.22 Michalak Józef 47, 69, ił. 22 Michalak Tadeusz 43, 69 Michalik. 187, ii. 3 Michalik Edward 119, ii. 27 Michalik Eugeniusz 46 Michalik Władysław, 25, 34, 35, 42, 86, 87, 88, 90, 95, 98, 99, 110, 135, 156, 276—278, ii. 11 Michałek Jan 67 Michałek Józef 46, 67, 114 313 Michałowski Narcyz 13, 199 Międzik Zbigniew 116 Miklaszewski Zdzisław 44 45, 65 Milencki 130 Mirowski 55 Mitschke 95 Mitura F. 281 Mitusiński Tadeusz 42, 88, 94, 95, 96, 107, 110, 122, 123, 201,.il. 11 Młodzianowski Andrzej 111 Młodzianowski Władysław 166 Młynarczyk Tadeusz 111 Młynarczyk Władysław 111/112 Młynarek Bronisław 14, 27, 30, 39, 44, 50, 51, 56, 56'57, 59, 64, 91, 94, 112, 244 Mnich Edmund 290 Molenda 25 Mond Bernard, gen. 13, 199 Morawa Tadeusz 47 Mordarski Józef 67 Mordarski Mieczysław 67 Mordarski Zdzisław 67, 79, 80, 82, 90, 91, 94, 119, 122, 126, 127, 128, 130, 131, 160, 217 Motyliński Tadeusz 116 Mrozicki Władysław 30, 49, 70, 74, 205, 235, 236, 290, il. 1, 8 Mrozowski 87 Mulak Jan 192, 203 Muniak Antoni 68 Muszyński 73 Mutiew 179 Mycoń Józef 115, 179 Myczkowski 175 Mydlak Franciszek 119, 187, il. 17, 27 Mydlak Kazimierz 66 Myszkowski Adolf 14, 44, 115 Mytnik Józef 56, 87, 88, 90, 95, 96, 107, 110, 134 Mytnik Julian 135, 170 Nalepa 174, il. 18 Nalepa Jan 113, 154 Nalepa Julian 113 Nalepa Karol 154 Nalepa Stanisław 113 Nanke Zdzisław 118 Nastaborski Roman 32, 48, 55, 66, 111, 181 Nazim Józef 111 Nazimek Józef 98, 151 Neuberger Stanisław 65, 112, 150 Niedzielski Józef 251 Niedzielski Mieczysław 43, 175 Niemczykiewicz Piotr 13, 112, 151, 162 Niemiec Adam 5, 6 Niemiec Kazimierz 115 Niemirowski, mjr 222 Niffke Georg 9, 36, 200, 201, 255, 298 Ntziński Ryszard 112 Nogacki 182 Nogaś Jan 290 Nowak, podróżnik polski 211 Nowak Józef 48 Nowak Mieczysław 15, 30, 34, 45, 65, 91, 93, 113, 128, 131, 170, 173, 174, 179, 180, 182, 183, 185, 186, 187, 189, 190, 191, 229, il. 12, 21 Nowak Tadeusz 116, 119, il. 17 Nowakowski 239 Nowicki Marian 114 Nowiński Stanisław 68 Nowotarski Adam 168 Obidziec Zbigniew 43 Obrubański Adam 13, 199, 272, 291 Obtułowicz Kazimierz 15, 28, 34, 48, 50, 56, 57, 59, 61, 69, 114, 122, 123, 187, 211, 220, il. 6, 20 Ochmański 80 314 Ochoński Czesław 111 Ochwat Leopold 30, 44, 56, 64, 244, ii. 29 Odrowąż Zenon 80, 188, 216 Ogrodziński Antoni 38, 43, 64, ii. 3 Olbrycht Feliks 64 Olechowski Tadeusz 67 Oleksik Antoni 48 Oleksik Eugeniusz 28, 39, 48, 69 Oleksik Juliusz 39, 48, 291, ii. 25 Olekszak 192 Olcsek Mieczysław 118, 152 Olesiński Zbigniew 115 Oleś 178 Olewski Zbigniew 27 Oliński Władysław 67 Olszewski 177, 188 Olszewski Marian 92, 116, 243, ii. 11, 28 Olszewski Władysław 116 Opach Władysław 44 Opioła Kazimierz 68, 244 Opioła Włodzimierz 44, 150, 244, 245 Opoczko Franciszek 118, ii. 16 Orzechowski Jerzy 69 Orzclski Tadeusz 24, 164, 210, 261 Orzyszko Eugeniusz 118 Osiek 21 Ostrowski Mieczysław 43, 49, 61, 70, 114, 156 Pachla Józef 24, 30, 43, 44, 50, 51, 56, 61, 65, 115, 156, 228, ii. 30 Pachner Ferdynand 39, 48, ii. 25 Pacia Bolesław 85, 88, 117, 133, 134, 152, 168, 230, 234, 278—279, ii. 18 Paciorek Władysław 125, ii. 14 Padalski Karol 45 Pająk Franciszek 54, 64 Pająk Jan 14, 62 Pajfus Stanisław 115 Pałka 188 Pamuła Zygmunt 155 Panek Jan 30, 49, 61, 70, 74, 120, 158, 177, 178, 180, 205 Panek Kazimierz 49, 70, 120, 158, 205, ii. 1, 8 Panek Stanisław 70, 74, 114, 120, 157, 158, 178, 251, ii. 1, 8 Pankowie 234 Para Marian 66 Pardjak Aleksander 114 Parpan Leopold 83, 92, 116, 177, 183, 185, 186, 187, 242, 243, 247, ii. 28 Parpan Tadeusz 50, 51, 56, 61, 65, 83, 92, 116, 123, 159, 170, 175, 176, 183, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 225, 242, 246, 247, 249—250, ii. 11, 28, 30 Pawełek Bolesław 111 Pawlik Bolesław 31, 47, 68, Ul, 115, 120, 126, 159 Pawlik Franciszek 68 Pawłowicz Zygmunt 116, ii. 12 Pawłowski Adam 45 Pawłowski Władysław 14, 24, 30, 44, 50, 56, 61, 65, 91, 94, 112, 125, 170, 248, 250, ii. 14, 29 Pazdro Kazimierz 119 Pazdurski (Pazdorski) Karol 43, 64, ii. 31 Pazurek Karol 238 Pazurek II 14 Pelczyński 187 Pemper 21 Peryi Ryszard 166 Perz Kazimierz 44, ii. 29 Piaskowy Adam 158, ił. 19 Piastucha Zdzisław 46, 68, ił. 26 Piątek Aleksander 14, 25, 27, 28, 30,38,43,45,65,91, 113, ii. 12 Piec 224 Piechota Marian 112 Pieczonka Jan 111 315 Pieglowski Edward 61, 70, 85, 93, 120, ii. 13 Piejko Albin 113 Piekarski Ignacy 119, ii. 27 Piekarski M. ii. 27 Piekarz Edward 45 Piekło Aleksander 158 Pieniążek Józef 47, 68 Pieniążek Kazimierz 116 Pietryka Stanisław 115 Pietrzycki Mieczysław 46 Pietrzycki Stanisław 67 Pietrzycki Tadeusz 114, 158, 251, ii. 19 Pietrzycki Władysław 114 Pikoński Antoni 167 Pilarski Tadeusz 129, 208 Piroń Stefan 45, 48, 68 Pirowski Józef 14, 66 PirożyAski Bolesław 162, 164, 192 Pischinger Stanisław 13, 162, 192 Piszczek Franciszek 45, 68, 113 Piszczek Jerzy 45, 47, 68 Piszczek Julian 47 Piszczek Stanisław 33, 43, 64, 111, ii. 31 Piwko Mieczysław 174 Piwowar Zbigniew 65 Planicka 189 Podeszwa Witold 66 Podkanowicz Julian 154 Podkanowicz Stefan 154 Podleśny Franciszek 114 Podstawny Eugeniusz 87, 110 Pokusa Tadeusz 44, 65, 115, 123 Polaczek Włodzimierz 291 Polak 180 Polus 15 Południak Tadeusz 115 Poniedziałek Józef 46, 68, ii. 26 Porębski Henryk 46, 68, 178, ii. 26 Poskróbek Stanisław 111, 128 Półtorak Władysław 119, 152 Prażmowski Wojciech 117 Prohulski Marian 46 Probułski Władysław 69 Proficz Jan 115 Pryk Kazimierz 44 Pryk Władysław 110 Prząda Jan 10, 33, 40, 43, 64, 84, 85, 111, 149, 234, 251—253, 302, 303, ii. 31 Prząda Stanisław 64, 84, 85, 111, 174 Przeniosło 129, ii. 18 Przybyś Kazimierz 47, 68 Puc Adam 43 Puc Julian 43 Puchniar Tadeusz 113 Puter ii. 16 Puter Antoni 43, 64, 111, ił. 31 Puter Wiktor 47, 64 Pychowski Aleksander 62 Pyrek Władysław 114 Pyrzanowski Zdzisław 116 Pyrzowski Mieczysław 45 Pyszny 130 Pyzik 67 Radość 187 Radwański 14 Radziszewski Tadeusz 92, 116, ii. U Rakoczy Czesław 31, 45, 65, 91, 93, 113, 128, 170, 187, 188, 229, ił. 12, 15 Rakoczy Edward 65 Rakoczy Jan 65 Rakoczy Władysław 65, 173 Rams Władysław 117 Ramza Władysław 114 Rapciak Edward 118 Reich Władysław 98, 99, 110 Reis 22 Reyman Henryk 164, 173, 192, 272 Reyman Stefan 291 Roczniak Tadeusz 38, 43, 54, 59, 64, 115, 126, 159, ii. 3 Rogalski Gustaw 291 316 Rogosz Władysław 46, 67, ii. 2 Rogoża Mikołaj 64, 251, ii. 31 Roik II 190 Romanowski 191 Romek Stefan 118 Rosenaj Zygmunt 116 Rosenfeld dr 42 Rospond Stanisław 163, 192, 200, 263 Roszkiewicz Tadeusz 116 Rowińska Stanisława 218, 219 Rowiński 73 Różankowski Eugeniusz 181, 187, 225, 246, 247 Różankowski Stanisław 181, 187, 225, 246, 247 Ruda 184, 186, 187 Rudek Emil 119 Rupa Mieczysław 28, 47, 48, 50, 56, 57, 59, 69, 79, 82, 91, 94, 119, 122, 127, 130, 131, 133, 160, 217, 218, ii. 6, 20 Rupniewski Marian 45 Rusek Franciszek 114 Rusek Fryderyk 291 Rusin Edward 115 Russer Stefan 45 Ruszkiewicz 73 Ruszkiewicz Józef 151 Rutkowski dr 218 Rutkowski Andrzej 13, 200 Rutkowski Jan 49, 61, 70, 292, ił. 2 Rutkowski Julian 167 Rybicki, profesor 191 Rybicki Henryk 159, 174, 176, 179, 183, 187, 188, 190, 225 Rybicki Józef 119, 126, 129 Rybowski Józef 45 Rycerz Michał 116 Rychlik Jan 46, 68, ił. 26 Rychta 177 Rypalski Mieczysław 48 Ryszanek Józef 86, 87, 88, 98, 99, 110 Ryś 179, 180 Ryś Jan 49, ii. 1 Ryś Józef 117 Rżąca Julian 114 Sabak Edward 113 Sacharewicz Zbigniew 67 Sadowski Adolf 47, 65 Sadowski Stanisław 64, 117 Sadzik Stanisław 90, 110 Sala 175 Sała Tadeusz 116 Salakowski Marian 111 Sałęga Wincenty 162 Samek 180 Samel 129, 130, 176, 180, ił. 18 Sammel Stanisław 67 Sapiński Tadeusz 116 Sarna Piotr 46, 177, ii. 16 Sarnecki Stanisław 44 Satora ił. 18 Satora Józef 117 Satora Kazimierz 117, 129, 130, 292 Sawicki Jan 292 Schaffer 189 Schindler Józef 47 Schmachholz 22 Schmagier Gustaw 162 Schrott Jerzy 13 Seichter Kazimierz 88, 95, 98, 110, 135, 172, ił. 11 Sendor Jan 117 Senecky 189 Serafin 15, 25, 28 Serafin Bronisław 41, 234, 292 Serafin Henryk 48, 50, 51, 56, 61, 65, 80, 82, 90, 119, 122, 127, 130, 131, 156, 159, 211, 217, 221, 227, 229, ii. 20, 30 Serafin Józef 68 Serafin Stanisław 46 Seredyński ii. 17 Seroczyński Jan 119 317 Seweryn ii. 31 Seweryn Ignacy 64 Seweryn Tadeusz 64 Seweryn Zygmunt 166 Sewielski Józef 65 Sewielski Zdzisław 45 Seydlitz Bogusław 192, 193 Siech 185, 186 Sikora Franciszek 112 Sikora Jan 47 Sikorski Władysław, gen. 86, 241 Sitko Wiktor 68 Siwecki Józef 112, 166 Siwek 180, 183, ii. 27 Siwek Stanisław 113 Siwy 185 Skalski Jerzy 116 Skalski Zdzisław 24, 43, 54, ii. 11 Skokowski, gen. 182 Skowacki 182 Skowroński Zdzisław 162, 164, 170, 192 Skóra Karol 15, 30, 34, 45, 65 66, 93, 113, 179, 180, ii. 15 Skóra Mieczysław 292 Skroczyński Stanisław 111 Skrzyński Józef 16, 45, 55, 91, 125, 170, ii. 14 Skrzyński Mieczysław 65, 113, 125, 173, 180, 186, ii. 14 Skura Stefan 117 Skwarek 186 Słabik Bronisław 235, 292 Słaby Leon 67 Słobodzian Tomasz 292 Slobodzian Władysław 293 Słowicki Zygmunt 116 Słowik Józef 111 Służeń Władysław 129, 186 Słysz Zdzisław 43, 47, 68 Smoczek Józef 45 Smoleń Leopold 47 Smołucha Adam 47 Smólski 188 Sochacki Wojciech 55, 67, 79, 80, 84, 85, 90, 93, 119, 178, ii. 13 Soczyński Antoni 113 Sokołowski Stefan 162 Solarz Marian 113, 154, 293, ił. 18 Solarz Mieczysław 44 Soldan Czesław 14, 30, 66, 293 Solek Fryderyk 55, 65, 91, 128, 170, 173, 180, 183, 185, 187 Sołtykowski Tadeusz 164, 192 Sołtysik Kazimierz 48, 114, ii. 25 Sonnenschein 21 Sowa Karol 25, 116 Sowas Tadeusz 116 Sperling Leon 293 Spiegelman Antoni 193 Spólnik Zbigniew 176 Sroka 181 Stachura Stanisław 156 Staliński 239 Stanek Józef 44, 66, 115, 170 Stanek Kazimierz 115 Staniszewski 179 Staniszewski Jerzy, 66, 118 Stankusz I 14 Stanowski Stanisław 111 Stasiak Gustaw 168 Staszewski Zbigniew 115 Statter Maksymilian 161, 163, 202, 203, ii. 23 Stecki Stanisław 293 Stefański Stanisław 174 Stobierski Henryk 25, 116, 178 Stoczko Bolesław 46 Stojda Tadeusz 162 Stokłosa Stanisław 45 Stopa Edward 87, 95, 110, 135 Stramek Józef 235, 293 Stramek Kazimierz 293 Strąk 179 Strąk Zbigniew (Szeliga) 67, 112 Stronka Jan 192 Strugała Piotr 163 Strzelecki 192 318 Stuss Włodzimierz 87, 98, 99, 110, 114, 133, 150, 166, 192, 201,. ii. 13 Sucharski Stanisław 32, 47, 48, 55, 59, 64, 84, 93, 114, ii. 3, 25 Sucharski Wojciech 119 Suchogórski Marian 118, ii. 16 Suchoń 184 Sufczyński Wacław 47 69, ii. 22 Sukiennik Tadeusz 166 Sularz 188 Sumara 176 Susuł Tomasz 112 Sutor Mieczysław 115 Swierdzek Otto 47 Syrek Jan 45, 69, 92, 117, 129 Szajna Józef 114 Szajna Mieczysław 47, 68, 111, 120 Szatkowski Wacław 94 Szatoń 183 Szczepaniak 80, 130, 188 Szczepaniak Tadeusz 293 Szczepański Michał 118 Szczepański Mieczysław 47, 69, ił.. 22 Szczepański W. 160 Szczerbiński Marek 34 Szczęśniakl Mieczysław 115, 150, 151 Szczurek Mieczysław 125, 187, ii. 14 Szczygieł Czesław 205 Szczypiński Franciszek 117 Szeląg Stefan 117 Szelest Kazimierz 240 Szeliga Czesław 14, 30, 43, 44, 56, 61, 65, 94, 112, 170, 176, 180, 187, 188, ii. 30 Szeliga Zbigniew (II) zob. Strąk Zbigniew Szewczyk 188 Szewczyk Jan 45 Szewczyk Józef 150 Szewczyk Tadeusz 44, 67 Szpandel 183, 185, 186 Szubert 179 Szubert Roman 119 Szubert Zbigniew 119 Szuflita Edward 45, 66 Szumieć Mieczysław 62 Szumilas Władysław 15, 25, 48, 50, 61, 69, 211, 294, ii. 6, 20 Szwancyber Władysław 47, 69, 114, 118 Szybiński Julian 46/47, 68 Szydłak Marian 117 Szymański 182 Szymański Tadeusz 117, ił. 28 Szymczakowie, bracia 73, 218, 219 Szymek Władysław 118 Szyrski Henryk 67, 125, 179, ii. 14 Szyszka 178 Śliwa 179 Śliwa Marian 115 Śliwa Stefan 62 Śliwiński Władysław 65 Ślizowski Władysław 115 Ślusarek Stefan 111 Śmigiel Jerzy 114, 158, ii. 19 Śmiglak 187 Śrema 188 Świcarz 80, 130 T. M. 136 Tarczałowicz Bolesław 44, 67, 114 Targosz Antoni 10, 162, 203, ii. 23 Tatar Władysław 111, 128 Terlecki 176 Teslik Józef 43, 64, 84, 85, 111, 175, ii. 31 Tokarski Franciszek 115 Toliński 188 Tomasik 239 Tomczyk Jan 114 Tomczyk Tomasz 47, 178, 181, ii. 26, 27 Tomera Józef 270 Tomszyński ii. 27 319 Topialko 177 Toporowicz Kazimierz 10 Trap Zbigniew 33, 43, 48, 64, 111 Trąbka Edward 294 Trochanowicz Jan 46 Trojan 176, ii. 17 Trojan Stefan 32, 45, 55, 66, 75, 84, 85 Trojan Tadeusz 32, 55, 66, 75, 114, 123 Trynka 176, 180 Trynka Bolesław 55, 69, 113 Trynka Jan 115 Trynka Julian 55, 67, 113, 129, 154, 294 Trynka Władysław 155, 294 Trzciński ii. 12 Turek Alojzy 119 Turkowski 182 Tusch Edmund 167 Twardowski 188 Twarowski Władysław 154 155 Tylek Józef 14, 30, 45, 66, 91, 93, 113, 170, 173, 182, 185, 186, 187, 189, ił. 12, 15 Tyrała Tadeusz 111, 176 Tyranowski Jan 30, 45, 66, 91, 93, 113, 170, 173, 185, 186, 187, 190, 229, ił. 12, 15 Ucho Michał 68, 113 Uznański Mieczysław 43 Voigt Stanisław 162, 168 Vratil 189, 190 Wach Marian 111 Wacławek Adam 86, 87, 88, 95, 98, 110 Wacławek Zygmunt 110 Wadowski Bolesław 67 Waga Stanisław 30, 48, 54, 55, 67, 119 Wajda Zbigniew 115 Walczak Józef 66, 113 Wałczak Mieczysław 112 Walicki 179, 187 Walo Bronisław 116 Wałek Edward 93 Wandas 32 Wandas Eugeniusz 45, 48, 66, 176, 178, 181 Wandas Kazimierz 45, 66, 119, 173, 175, 178, 182, 183, 185, 186, 187, 197 Wapiennik Adam 48, 197 Wapiennik Jan 111, 172, 182, 187, 188, 190, 197 Warmus Henryk 155 Warmus Józef 113 Warolega Stanisław 117 Waruszyński ii. 17 Wasiewiczowie, bracia 73 Wasior 187 Waśko Jan 118 Waśko Tadeusz 28, 48, 50, 56, 57, 59, 69, 79, 80, 90, 94, 122, 127, 130, 159, 206, 211, 213, ił. 6, 20 Wawirecki Leon 116 Wawrzyczuk Zenon 66 Wąsiokk Józef 151 Wątorski ił. 18 Wątorski Marian 155 Wątorski Stanisław 55, 68, 113, 129, 154, 294 Wątorski Tadeusz 155 Wcisło Bronisław 111 Weinreb Roman 294 Weiss 188 Weska Henryk 158 Wesołowski inż. 191 Weyssenhoff Jan 164 Wędzel 175 Węglowski Karol 62 Węgrzyn Stanisław 162 Wiatr Jan 85, 86, 87, 88, 102, 116, 150, 151, 254, 303 Wiecheć 223 320 Wieczerzak Antoni 117 Wieczorek Kazimierz 66 Wieczorek Maksymilian 66, 111 Wieczorek Władysław 118 Wiedziński Piotr 116 Wiencek Jerzy 102, 105, 113, 133, 134, 148, 150, 152, 162, ii. 18 Wierusz-Kowalski 244 Wierzbicki Bronisław 118 Wietrzny Wiktor 192 Więcek Mieczysław 112, 118 Wilczek Lucjan 44, ii. 29 Wilczkiewicz Eugeniusz 14, 27, 28, 30, 34, 45, 62, 66, 87, 88, 90, 110, 162, 297 Wilczyński Władysław 192 Wilga dr 133, 134, 148, 201, 237 Wilk 180 Wilk Józef 44, 65, 112, 122, 134, 149, 223, 234, 244, ii. 30, 32 Wilkosz Henryk 44 Wilkosz Tadeusz 44, 69, 115, 126, 159, ii. 29 Wiśniewski Józef 113 Witek 180 Witek Włodzimierz 116 Witkowski 188 Wlazło Stanisław 155 Włodarczyk Mieczysław 111 Włodarczyk Władysław 64, 251, ii. 31 Włodyka Stanisław 45, 65 Wódka Aleksander 9, 10,11, 28, 33, 34, 35, 36, 41, 42, 62, 67, 86, 87, 88, 95, 98, 99, 107, 110, 132, 133, 134, 148, 157, 158, 200, 221, 222, 233, 234, 251, 254—256, 279—281, 297, 298, 303, ii. 32, 35 Wodzicki Zdzisław 112 Wohlfeiler 21, 302 Wojas Władysław 119 Wojciechowski, ksiądz 40 Wojciechowski Julian 118 Wojdyła Marian 158 Wojnarowski Eugeniusz 68, 92, 117, ii. 28 Wojowski Marian 92, 117, 177 Wojtan Jerzy 43, 64, 115 Wojtaszek Mieczysław 118 Wolariski Wacław 117 Wolfinger Aleksander 125, ii. 14 Wolny Kazimierz 32, 281—283 Wolski Eugeniusz 118 Wolski Ludwik 118, 150, 152 Wolski Zdzisław 118 Wołek ii. 15 Wolosz 130 Wołoszyn Michał 69, 118, 152 Worytkiewicz Józef 28, 48, 50, 56, 57, 61, 69, 130, 159, 175, 211, ii. 6, 20 Wosiński 182 Woś Tadeusz 43 Wożniak 130, 133 Woźniak Artur 15, 24, 28, 48, 50, 56, 57, 59, 61, 69, 72, 73, 74, 78, 80, 94, 109, 173, 182, 190, 197, 205, 206, 211, 217, 218, 219, 225, 256—257, ii. 6, 8, 20 Woźniak Stefan 30, 66, 113 Woźnica Adam 116 Wójcicki 25, 185, 186, 187 Wójcicki Jan 69, 112 Wójcicki Jerzy 158, ii. 19 Wójcicki Mieczysław 56, 57, 59, ii. 6 Wójcik 177 Wójcik Edward 70 Wójcik Stanisław 35, 42, 62, 86, 110, 157, 192, 200, 201, 263, 283 Wójcik Stefan .62, 115 Wójcik Władysław 112 Wójcik Zdzisław 25, 33, 43, 54, 64, 294, ii. 31 Wójcikiewicz Aleksander 114, 118, 176 21 Piłka nożna... 321 Wojtowicz Mieczysław 115 Wrona 25 Wróbel Edward 47, 68, ii. 26 Wróbel Jan 67 Wróbel Józef 14, 30, 49, 70, 158, ii. 1 Wróbel Tadeusz 118 Wróbel Wojciech 1)3 Wróblewski Jan 68 Wydmański Tadeusz 177 Wydmański Władysław 118 Wymysło Józef 46, 67, ii. 17 Wypijewski 188 Wypych Mieczysław 155 Wyrobek Władysław 162, 164, 192, 203, ii. 23 Wyrwa Czesław 111, 176, 178 Wyrwiński Marian 44 Zachajewicz Zbigniew 44, ii. 29 Zając Mieczysław 11 Zając Wacław 64 Zając Władysław 118 Zajączkowski 187 Zajdel Karol 45 Zakulski Mieczysław 28, 47, 68, 297 Zalas Zdzisław 92, 117, ii. 11, 28 Zalejski Jan 111 Zalejski Józef 111, 149 Zapiór Karol 87, 95, 96, 98, 99, 110, 134, 160 Zaranek 216 Zaremba Juliusz 219, 220 Zaremba Władysław 46 Zasadni Władysław 163 Zasadzki 179 Zasadzki Antoni 117 Zasadzki Bolesław 112 Zasadzki Stefan 117 Zasadzki Zbigniew 236 Zastawniak Stanisław 30, 50, 56, 61, 65, 117, 176, 190, ii. 28, 30 Zastawniak Tadeusz 162, 192 Zatorski I 187 Zawadzki 176 Zawrzykraj Stanisław 43, 67, 115 Zbroja Roman 90, 91, 94, 112, 123, 126, 159, 170,. 175, 176, 223, 258—259 Zdybalski Aleksander 42, 98, 110 Zegartowski Władysław 55, 67, 155 Zeidel Karol 111 Zeman Henryk 67, 114 Zembaczyński Józef 14, 28, 30, 47, 54 Zemczak Władysław 46, 67, 114, ił. 2 Zemlak Edward 113 Zemliński Bolesław 47, 68, 111 Ziaja 183, 186 Ziajko Antoni 119 Zieliński 80, 130,231 Zieliński Witold 294 Ziemba Bolesław 68 Ziemba Stanisław 114 Ziemba Tadeusz 67 68 ZiembaWładysław 46 Zientara ii. 16 Zięba Jan 112 Ziębajerzy 117 Zięba Stanisław 66 Zięba Stefan 67, 75 Zięba Tadeusz 44, 115 Zięba Władysław 67 Zięba Zdzisław 45 Ziętara Władysław 118 Zmyło Zdzisław 67 Zwierowski Kazimierz 43, 114 Zwierowski Stanisław 46 Zych Stanisław 66 Zygmuntowicz Kazimierz 117 Żaczek Aleksander 38, 43, 54, 59, 64, 295, ii. 3 Zaczkiewicz Mieczysław 25, 116 Żak Władysław 33 Żbik Jerzy 117 322 Żiżka Józef 43, 50, 51, 56, 61, 65, ii. 30 Żotądż Stefan 182 Żurek Jan 112 Żuwala Bronisław 113, 174, 284 Żuwala Tadeusz 27, 44, 94, 112, 211 Żyła Jan 35, 42, 88, 98, 99, 110, 115, 150 INDEKS KLUBÓW PIŁKARSKICH Akademicki Związek Sportowy 166, 196 Amatorski Klub Sportowy (Borek Falęcki) 261 Amatorski Klub Sportowy (Chorzów) 14 Amatorski Klub Sportowy (Czyży-ny) 166, 196 Amatorski Klub Sportowy (Kraków) 37, 38, 40, 43, 51, 52, 53, 54, 55, 57, 58, 59, 63, 79, 149, 233 Amatorski Klub Sportowy (Niwka) 185 Azotania (Jaworzno) 16 Bar Kochba 16 Beskid (Andrychów) 16 Bieżanowianka 97, 98, 99, 100, 110, 149, 153, 166,196 Bimber 73 Bloki 32, 33, 34, 35, 37, 41, 43, 53, 58, 63, 64, 83, 84, 86, 87, 88, 89, 97, 98, 99, 100, 111, 149, 166, 174, 175, 176, 178, 196, 233, 234, 243, 251, 294, 302, 303, ii. 31 Błękitni (Kielce) 268 Błysk 73 Bocheński KS 9, 16, 141, 147, 149, 166 Borek 83, 84, 86, 87, 88, 89, 97, 98, 99, 100, 111, 123, 124, 125, 127, 128, 129, 139, 140, 149, 153, 166, 169, 176, 177, 178, 181, 196, 214, 235, 258, 262, 286 Bronowianka 16, 71, 97, 99, 100, 111, 149, 153, 166, 169, 196 Broń (Radom) 55 Brygada 16 Chełmek 15 Chetmianka 196 Chorzowianka 183, 184, 185 Cracovia 5, 6, 14, 20, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 34, 35, 37, 38, 39, 40, 42, 43, 44, 50, 51, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 61, 62, 64, 72, 74, 75, 82, 83, 84, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 94, 95, 96, 103, 104, 112, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 137, 140, 149, 156, 157, 159, 160, 161, 162, 166, 169, 170, 171, 175, 176, 180, 181, 182, 183, 185, 186, 188, 196, 197, 205, 220, 221, 222, 223, 224, 226, 229, 324 230, 231, 232, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 251, 252, 258, 262, 267, 270, 271, 272, 275, 276, 279, 281, 283, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 293, 294, 302, ii. 9, 11, 30 Czarni (Jasło) 16 Czarni (Kraków) 16, 51, 86, 87, 88, 89, 96, 98, 99, 100, 112, 150, 166, 169, 196 Czarni (Warszawa) 73 Czarni (Zabtocie) 16 Czarnochowice KS 150, 196 Dalin (Myślenice) 181, 196, 247 Dąb (Kraków) 17 Dąbski KS 16, 51, 55, 82, 83, 86, 87, 88, 89, 90, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 112, 113, 129, 133, 137, 150, 154, 162, 166, 169, 174, 175, 176, 177, 180, 196, 207, 284, 288, 289, 293, 294, ii. 18 Dębnicki KS 37, 38, 39, 42, 44, 55, 58, 65, 147, 150, 196 Fablok (Chrzanów) 15, 16, 20, 166, 197, 231 Fala 73 Garbarnia 14, 20, 28, 29, 30, 31, 33, 34, 35, 37, 38, 39, 40, 42, 45, 54, 55, 57, 65, 72, 74, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 93, 94, 95, 96, 98, 99, 104, 105, 108, 113, 122, 123, 124, 125, 126, 128, 129, 137, 139, 140, 146, 150, 153, 162, 166, 169, 170, 171, 173, 174, 176, 179, 180, 182, 183, 185, 186, 196, 205, 208, 214, 229, 241, 242, 243, 246, 247, 252, 254, 257, 271, 272, 287, 293, 303, ii. 12, 13, 15 Gedania 40 Górnik (Zagnańsk) 17 Grafika 83, 84, 86, 87, 88, 89, 113, 150 Granat (Kielce) 16 Grażyna (Dziedzice) 16 Groble 32, 34, 35, 37, 38, 45, 53, 55, 58, 65, 74, 75, 79, 86, 87, 88, 89, 90, 93, 94, 95, 96, 102, 104, 105, 114, 123, 124, 126, 128, 129, 131, 133, 137, 140, 150, 166, 169, 175, 176, 178, 180, 181, 183, 185, 186, 188, 196, 207, 214, 227, 228, 230, 243, 252, 281,282, 283, ii. 11, 13 Gryf 284 Grzegórzecki KS 15, 54, 55, 167, 169, 176, 178, 179, 180, 196, 292, 293 Gwiazda-Stern ŻKS 17 Hagadur ŻKS (Kraków) 22 Hagibor ŻKS (Kraków) 16, 22 Hapoel ŻKS (Kielce) 18 Harcerski Klub Sportowy 196 Hejnał (Kety) 17 Jaworzyna 16 Jehuda ŻKS (Kraków) 22 Juniorzy 150 Jutrzenka ŻKS (Kraków) 17, 22 Jutrzenka ŻKS (Tarnów) 16 Juvenia 9, 17, 27, 28, 29, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 39, 46, 50, 55, 57, 58, 61, 62, 63, 65, 71, 75, 77, 79, 86, 87, 88, 89, 96, 98, 99, 100, 101, 114, 129, 132, 137, 140, 141, 147, 150, 153, 157, 158, 162, 167, 169, 177, 178, 196, 200, 213, 222, 227, 231, 233, 234, 235, 251, 254, 255, 258, 279, 281, 296, 297, 298, 302, ii. 2, 4, 19, 24, 35 Juyentus 150 325 Kabel 16, 97, 98, 99, 100, 115, 150, 288 Kalwarianka 97, 150 Karpatia 16 Kazimierz 54, 55, 57, 67, 75, 79, 245, 270 Kinowiec 178, 196 Kolejowy KS 137, 140, 150 Kolo 73 Korona 15, 55, 97, 98, 99, 100, 115, 129, 150, 167, 169, 176, 179, 196, 249, 273 Krakowianka 86, 87, 88, 89, 90, 93, 95, 96, 107, 115, 150, 227, 244, 245, 270, ii. 29 Krakus 96, 98, 100, 115, 150 Krowodrza 15, 25, 96, 98, 99, 100, 116, 123, 124, 151, 167, 169, 176, 177, 178, 179, 196, 247, ii. 27 KSO Ludwików 17 Lauda 137, 140, 151 Legia (Kraków) 16, 37, 46, 167, 169, 177, 196, 263 Legia (Warszawa) 62, 72 Ludwinów 86, 87, 88, 89, 96, 98, 99, 100, 116, 151 Łagiewianka 16, 51, 83, 84, 86, 87, 88, 89, 90, 92, 97, 98, 99, 100, 102, 106, 107, 110, 116, 123, 124, 125, 133, 140, 151, 153, 167, 169, 177, 180, 183, 185, 186, 196, 207, 214, 230, 234, 235, 243, 247, 254, 258, ii. 11, 12, 28 Łobzowianka 16, 86, 87, 88, 89, 97, 98, 99, 100, 137, 151, 153, 167, 169, 177, 178, 180, 183, 186, 196, 214, 220, 252 Łódzki Klub Sportowy 109 Makkabi (Jasio) 16 Makkabi (Kielce) 17 Makkabi (Kraków) 15, 21 Makkabi (Mielec) 16 Makkabi (Nowy Sącz) 17 Marymont 80 Metal (Tarnów) 16 Miechów KS 167, 196 Milicyjny KS (Katowice) 183, 185 Milicyjny KS (Kraków) 196 Modrzejówka 86, 87, 88, 89, 97, 98, 100, 151 Mościce (Tarnów) 15, 16, 167, 185 Mydlniczanka 196 Nadwiślan 16, 21, 86, 87, 88, 89, 96, 98, 99, 100, 102, 123, 124, 125, 126, 131, 137, 140, 151, 167, 169, 174, 175, 176, 196, 207, 282, ii. 11, 14 Nowowiejski KS 16 Nowy Świat 97, 98, 99, 100, 151 Okęcie 80 Okocimski KS 16 Olimpia (Warszawa) 73 Olimpia (woj. krakowskie) 17 Olsza 15, 22, 24, 30, 123, 124, 125, 131, 151, 153, 156, 167, 169, 174, 175, 176, 178, 179, 183, 185, 196, 214, 223, 228, 229, 244, 248 Olszowianka 151 Orkan 283 Orlicz (Suchedniów) 18 Orzeł (Piaski) 151, 287, 290 Osiedle 86, 87, 88, 89, 151 Park 151 Partizan 224, 225 Partyzant zob. Błękitni Piaseczno 73, 82 Piekary 185 Plaszowianka 17, 167, 169, 181, 196 Pocztowy KS 133, 151, 167, 169, 176, 196 326 Podgórski KS 97, 98, 99, 100, 151 Podgórze 15, 33, 51, 54, 86, 87, 88, 89, 151, 162, 167, 169, 178, 179, 196, 234, 288 Podhale (Nowy Targ) 17, 92, 121, 130, 257 Pogoń (Katowice) 33, 185, 294 Pogoń (Lwów) 14, 33, 55, 220, 238, 265 Pogoń (Prokocim) 17 Polonia (Bytom) 190 Polonia (Kraków) 248, 270 Polonia (Warszawa) 14, 72, 73, 80, 82, 130, 190, 216, 225, 257 Prądnicki KS 167, 196 Prądniczanka 16, 37, 40, 46, 58, 68, 151, 167, 169, 178, 181, 196, 227, ii. 4, 26 Prądnik 17, 97, 98, 99, 100, 152 Prokocim 16, 97, 98, 99, 100, 110, 117, 152, 153, 167, 169, 183, 188, 196 Przegorzalanka 196 Puszcza (Niepołomice) 196 Pychowianka 167, 177, 196 Rakowiczanka 16, 85, 86, 87, 88, 89, 103, 117, 123, 124, 129, 133, 137, 152, 153, 168, 169, 179, 183, 196, 207, 214, 235, 278, 292 Resovia 239 RKS Janów 183'184, 186 RKS Łagiewniki (Śląskie) 183, 184 RKS Sosnowiec 185, 186 Ruch (Chorzów) 14, 183, 185, 239 Ruch (Kraków) 152 Samson ŻKS 17 Sandecja 16 Silą ŻKS (Kraków) 16, 22 Silą ŻKS (Zablocie) 16 Skawa (Wadowice) 16 Skawinka 16, 152, 168, 196 SKS (Skoczów) 18 Slomniczanka 168 Słomniki 196 Sokół (Borek) 17 Sokół (Trzebinia) 278 Sokół (Wieliczka) 17 18 Soła (Oświęcim) 16 Soła (Żywiec) 16 Sparta 16, 28, 29, 31, 33, 34, 35, 37, 40, 47, 51, 55, 57, 68, 75, 279, 283 Starachowice KS 16 17 Sturm (Bielsko) 16 Strzelec (Opatów) 18 Strzelecki KS 16 Szczakowianka 16 I Szkoła Oficerska Podchorążych 179 Świt (Krzeszowice) 180 Tarnovia 15, 16, 168, 181, 185, 189, 190, 197 Tęcza (Bieńczyce) 152 Tęcza (Kraków) 18 Trzebinia KS 16 TUR (Kaniów) 18 TUR (Ostrowiec) 18 TUR (Podgórze) 196 Unia (Kraków) 16 Union-Touring (Łódź) 14 Ustronie KS 17 Yictoria (Jaworzno) 16 Victoria (Kobierzyn) 17 Yienna 95 Volania 16, 97, 99, 100, 110, 117, 123, 124, 137, 140, 152, 168, 169, 177, 185, 186, 196, 261, ii. 16 Wanda 196 Warszawianka 14, 72, 79 327 Warta (Poznań) 14, 188, 239 Wawel (Kraków) 16, 37, 47, 51, 55, 58, 62, 69, 74, 75, 79, 84, 97, 98, 99, 100, 118, 137, 150, 152, 168, 169, 196, 247, 266, 268, 269, 275, ii. 22 Wawel (Warszawa) 80 Wesoła 86, 87, 88, 89, 96, 98, 99, 100, 118, 152 Wieczysta 82, 83, 85, 86, 87, 88, 89, 97, 98, 99, 100, 118, 123, 124, 126, 133, 137, 139, 140, 152, 153, 168, 169, 177, 180, 181, 183, 196, 207, 229, 235, ii. 9, 27 Wieliczanka 17, 97, 98, 99, 100, 119, 137, 152, 153, 168, 169, 178, 196 Wilga 140 Wir 73 Wisła (Bielany) 18 Wisła (Bieżanów) 17 Wisła (Kraków) 6, 14, 15, 20, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 32, 33, 34, 35, 37, 38, 39, 40, 42, 47, 48, 50, 51, 52, 53, 54, 55,56, 57,58,59,61,62,69, 71, 72, 74, 75, 76, 77, 79, 86, 87, 88, 89, 90, 92, 94, 95, 96, 102, 104, 108, 109, 119, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 133, 137, 152, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 175, 177, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 189, 196, 197, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 219, 220, 221, 222, 224, 225, 226, 227, 228, 230, 231, 232, 233, 234, 239, 241, 243, 246, 249, 251, 252, 254, 257, 260, 261, 267, 271, 275, 276, 281, 286, 288, 289, 290, 291, 292, 294, 295, 302, ii. 5, 6, 19, 20 Wisła (Mogiła) 18 Wisła (Przegorzały) 18 Wisła (Rząska) 17 Wisła (Zabierzów) 17, 168, 196 Wisłoka (Dębica) 16 WKS Kielce 17 Wodociągi 37, 38, 38 39, 40, 48, 54, ii. 25 Wojsko Polskie 174, 175, 176, 180 Wojskowy Klub Sportowy (Warszawa) 181, 182 Wolanka 152, 168, 180, 196 WTC (Warszawskie Towarzystwo Czarnych) 130, 208 Zakład Uprawy Tytoniu (Czyżyny) ii. 17 Zakłady Ostrowieckie 17 Zakrzowianka 168, 169, 171 Zjednoczeni 284 Związek Strzelecki (Chełmek) 16 Związek Strzelecki (Cieszyn) 16 Związek Strzelecki (Iłża) 18 Związek Strzelecki (Miechów) 17 Związek Strzelecki (Mielec) 16 Związek Strzelecki (Ostrowiec Świętokrzyski) 17 Związek Walki Młodych KS 168, 196 Związkowiec 196, 264 Zwierzyniecki KS 15, 28, 30, 33, 34, 35, 37, 40, 48, 51, 57, 58, 59, 61, 70, 73, 74, 82, 83, 86, 87, 88, 89, 97, 98, 99, 100, 119, 129, 133, 137, 152, 157, 158, 162, 168, 169, 176, 177, 178, 179, 180, 183, 188, 196, 205, 207, 222, 226, 227, 233, 234, 235, 240, 251, 268, 269, 270, 275, 279, 286, 287, 288, 290, 292, 293, ii. 1, 5 ZWM Podgórze 196 ZZK Katowice 183, 184, 186 SPIS ILUSTRACJI 1. Drużyna Zwierzynieckiego KS w roku 1940 . 31 2. Juvenia w roku 1940 32 3. Amatorski Klub Sportowy (Kraków) w roku 1940 38 4. Z. Chruściński wręcza nagrodę przedstawicielowi Prądniczanki K. Łyce na zakończenie turnieju błyskawicznego Juvenii w roku 1940 41 5. Jubileusz Wisły i Zwierzynieckiego KS w roku 1941. Przemawia kpt. Roman Bober .... 57 6. Tableau z okazji jubileuszu Wisły ....'. 60 7. Fragment spotkania AKS — Bloki rozgrywanego w roku 1941 na boisku Juvenii 63 8. Przed meczem Kraków — Gołków w roku 1942 . 75 9. Dyplom dla drużyny Cracovii za udział w czwór-meczu na boisku KS Wieczysta w roku 1943 . . 81 10. Turniej w Borku Fałęckim w roku 1943. Zawodnicy czterech drużyn biorących udział w turnieju . . 84 11. Z jubileuszu Łagiewianki w roku 1943. Grono zawodników i działaczy 91 12. Drużyna Garbarni na jubileuszu KS Łagiewianka 92 13. Drużyna Grobli na boisku Garbarni w roku 1943 104 14. Nadwiślan w roku 1944 125 15. Garbarnia w roku 1940 131 16. Drużyna KS Yolania w roku 1944 .... 139 329 17. Drużyna Zakładu Uprawy Tytoniu w Czyżynach w roku 1944 145 18. Drużyna KS Dąbski w roku 1944 155 19. Drużyna Juvenii na boisku Wisły przed meczem 28 I 1945 159 20. Drużyna Wisły w roku 1940 172 21. Reprezentacja Krakowa na mecz ze Śląskiem w roku 1945, wygrany przez krakowian 5:0. . 184 22. Drużyna KS Wawel w roku 1941 194 23. Tymczasowy Komitet Sportowy dla woj. krakowskiego, marzec 1945 roku 204 24. Zbieranie dobrowolnych datków podczas zawodów na boisku Juvenii 209 25. Drużyna KS Wodociągi w roku 1940 .... 215 26. Prądniczanka w roku 1941 ....... 228 27. Zawodnicy drużyn KS Krowodrza i KS Wieczysta przed meczem w roku 1944 236 28. Łagiewianka w roku 1943 242 29. KS Krakowianka w roku 1941 245 30. Cracovia w roku 1941 250 31. KS Bloki w roku 1941 253 32. Organizatorzy rozgrywek piłkarskich w roku 1940 256 33. Dyplom przyznany Karolowi Kozłowskiemu w roku 1941 269 34. Dyplom dla Antoniego Malczyka za zasługi dla polskiego sportu w latach okupacji 277 35. Dyplom dla Aleksandra Wódki za udział w organizowaniu turnieju piłkarskiego na boisku Juvenii w roku 1940 280 SPIS TREŚCI Wstęp 5 Rok 1939 12 Rok 1940 27 Rok 1941 50 Rok 1942 71 Rok 1943 77 Rok 1944 121 Rok 1945 154 Wspomnienia działaczy i zawodników . . . . . 198 Stanisław Filipkiewicz 199 Stanisław Białoruski 205 Stefan Dyras 206 Władysław Giergiel 211 Mieczysław Gracz 226 Zygmunt Halama 233 JózefKorbas 237 Julian Kosek 241 Ignacy Książek 243 Tadeusz Parpan 249 Tadeusz Pietrzycki 251 JanPrząda 251 Jan Wiatr 254 Aleksander Wódka 254 331 Artur Woźniak 256 Roman Zbroja 258 Sylwetki krakowskich działaczy piłkarskich z lat 1939—1945 260 Roman Bober 260 Józef Cesarz 261 Zygmunt Chruściński 262 Stanisław Filipkiewicz 263 Józef Garbień 265 Stanisław Jesionka 266 Piotr Jędrzejczyk 267 Karol Kozłowski 268 Mjeczysław Kożuch 269 Ignacy Książek 270 Andrzej Kuczalski 271 RudolfLowas 273 Jan Ławnik 275 Antoni Malczyk 275 Władysław Michalik 276 Bolesław Pacia 278 Aleksander Wódka 279 Kazimierz Wolny 281 Stanisław Wójcik 283 Bronisław Żuwała 284 O nich będziemy pamiętać 285 Aneks 296 Przypisy 302 Indeks nazwisk 304 Indeks klubów piłkarskich 324 Spis ilustracji 329