Roland Topor ZBYT CZYSTA - Nie myj nigdy twarzy - przykazywała Matka. - Makijaż ci się rozmaże! Niełatwo było usłuchać. Wszystkie koleżanki, wśród okrzyków radości, myły się pod fontanną na rynku. Dlaczego ona nie? Zresztą dziewczynki nazywały ją brudasem. "Ja im pokażę" - pomyślała. Podeszła do fontanny i umyła się starannie. Gdy skończyła, wszystkie krzyknęły ze zgrozy. Twarz jej była okrągłą banią, pozbawioną brwi, oczu, nosa i ust. Zabiły ją jak zwierzaka, którym była. INDEXSPIS GIERWSZYSTKIE LINKI