Keith Sherwood Czakroterapia System energetyczny człowieka^ - Czym jest system energetyczny człowieka? Jak działa i jak jest z nami związany? Jak wpływa na nasze zdrowie, dobre samopoczucie emocjonalne i psychiczne, na nasze związki z innymi ludźmi? To tylko niektóre z prowokujących pytań, na które odpowiada ta książka. Czakroterapia jest łatwym i praktycznym poradnikiem, który opisuje system energetyczny człowieka, dynamikę przepływu energii w tym systemie i oddziaływania energetyczne między tobą i innymi. Książka pokaże ci, że jesteś czymś znacznie większym, niż sądziłeś. Dowiesz się, że jesteś nie tylko fizycznym bytem, lecz złożoną istotą energetyczną, która komunikuje się jednocześnie z poziomem fizycznym i trzema pozostałymi poziomami subtelnymi, czerpiąc z nich pokarm. W książce opisano ćwiczenia i techniki, które podniosą poziom twej energii i przekształcą niezdrowe częstości energii w zdrowe, przywrócą ci równowagę i harmonię z samym sobą, z bliskimi ci ludźmi, z całym światem, w którym żyjesz. Przyczyną wszystkich problemów człowieka - duchowych, mentalnych, emocjonalnych i fizycznych jest dławiący nas skurcz, czyli niezdolność do swobodnego promieniowania energii, spowodowana blokami w naszym systemie energetycznym. Książka powie ci, jak uwalniać złogi energetyczne, przez co uzdrowisz się i będziesz mógł radować się pełnią życia. Ziemia i społeczność ludzka, na którą składają się wszystkie istoty ludzkie, w naszych czasach cierpią z powodu skażenia środowiska naturalnego. Choroba fizyczna jest jednak tylko symptomem głębszych zaburzeń na poziomie energetycznym. Lecząc energetycznie samych siebie zaczynamy uzdrawiać zbiorcze pole energii, które otacza i przenika nas i naszą planetę. Stało się jasne, że rozwiązania fizyczne są niewystarczające, i nie można uzdrowić planety wyłącznie przy ich pomocy. Nadzieją obecnego pokolenia jest odpowiedni poziom energetyczny każdego człowieka. Nadszedł czas pełnego zrozumienia siebie, a dzięki tej wiedzy otrzymamy moc przekształcenia wielo-wymiarowej choroby, na którą wszyscy cierpimy, w radość z doskonałego zdrowia. O Autorze Keith Sherwood urodził się w 1949 roku w Nowym Jorku. Jako znany na świecie nauczyciel i terapeuta założył organizację "American Psychic Association" i był jej dyrektorem przez dwa lata. Był również wydawcą "Psychic" - czasopisma tej organizacji. Brał udział w wielu programach radiowych i telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Przez trzy lata był producentem "Psychic Se-minar", cotygodniowego programu w telewizji w Nowym Jorku. W krajach wschodniej i zachodniej Europy naucza obecnie Czakroterapii, która jest połączeniem technik terapeutycznych Wschodu, taoistycznej jogi ł tantry. Żyje w Oxfordzie, w Anglii. Jego eklektyczne podejście do pracy z energią jest wynikiem wielu lat pracy, które doprowadziły go najpierw do psychoterapii. Prowadził w Nowym Jorku terapeutyczne grupy spotkaniowe z osobami uzależnionymi. Następnie pojechał w góry Gwatemali, gdzie studiował u mistrza Gurdieffa, ucząc się jogi i technik pranayamy. Został kapłanem i pracował w Dominikanie, gdzie ujawniły się jego uśpione siły bioterapeuty i jasnowidza. Opuściwszy Kościół w 1978 poświęcił się studiom nad leczeniem i energią człowieka, z głębokim pragnieniem zrozumienia dynamiki ludzkiego systemu energetycznego. Tl 3 3 ^ w— n ROZWÓJ OSOBOWOŚCI I ZDROWIE P< " ; Co j c o/c? Chakra Therapy © 1988 by Keith Sherwood First Edition Fourth Printing, 1991 ISBN: 0-87542-721-9 Library of Congres Catalog Number: 88-45186 Llewelyn Publications St. Paul, Minnesota, 55164-0383, U.S.A. Cover Painting: Susan McDonnel Illustrations: Jafus Trammell and Norman Stanley Okładkę projektował: Maciej Sadowski Redaktor merytoryczny: ' / Magdalena Slósarska Redaktor: Teresa Biedulska © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Interlibro, Warszawa 1993 ISBN 83-85161-40-6 KE1TH SHERWOOD a n ROZWÓJ OSOBOWOŚCI I ZDROWIE Tłumaczył Stefan Kasicki INTERLIBRO Warszawa 1993 Dziękuję bardzo mym nauczycielom i uczniom, których pomoc była niezastąpiona przy przygotowywaniu tej książki. Spis treści PSYCHOLOGIA SYSTEMU ENERGETYCZNEGO CZŁOWIEKA 13 Wprowadzenie................ 13 Czego się nauczysz z tej książki ...... 15 Jesteś istotą energetyczną ......... 16 Podpola ................... 18 Integracja psychiczno-duchowa ...... 19 Drugi rodzaj uwagi ............. 21 ROZWIJANIE DRUGIEJ UWAGI 24 Dzień Pierwszy ............... 25 Dzień Drugi ................. 27 Dzień Trzeci ................. 28 Dzień Czwarty ............... 29 Dzień Piąty ................. 30 Dzień Szósty ............ i ... 30 Dzień Siódmy .................. 31 PIERWOTNE ODDZIELENIE 33 Tradycja judeo-chrześcijańska ....... 35 Chrystus w tobie .............. 37 Dwoistość .................. 37 ŹRÓDŁA TWOICH PROBLEMÓW 43 Nie wiedzie mi się w życiu ......... 44 Dorastanie .................. 45 Poznawanie innych ............. 47 Osobista odpowiedzialność ......... 48 Maraton ................... 50 WSPINAJĄC SIĘ NA GÓRĘ 56 Moje wewnętrzne JESTEM ...... .03 57 Idąc do wnętrza ............"..-'.' 61 Jaźń całkowita ............... 62 LĘK I PRANA 65 Nie będąc ......... .^ ........ 67 Ego ..................... 70 Odłączenie ....... .u. .... i-V. . 72 Nieustraszoność ........... .''! . . 73 PONOWNIE ROZKWITAJĄC 78 Symbioza ............... .t... 79 Ciąża ................ j ,tt. ^ 80 Narodziny ............. ,rr, , . . 81 Niemowlęctwo ........... r, .... 85 Karmienie piersią .............. 88 Trening czystości ........ J.< l' .< .v . 89 Warunkowa miłość ...... .'*••. '.'.'./. 91 /9 v Złość .............. .'J ..... 92 f.l Ufność ............ ^'. . ,i. . . . 93 Bl Niewinność ............. »ii-*, . 94 ''dur BĄDŹ UCZCIWY Z WŁASNĄ JAŹNIĄ,, 98 Wstępne warunki .............. 98 . Blokowanie przepływu ........... 100 l' / . -' "l Myśli i emocje ................ 101 7- Atmosfera ................ j. ,. 102 < Wyczuwanie atmosfery . . .ft„ ..... f ,. 103 o Doskonalenie się ........... .(, . 105 t . Systemy przekonań ............. 107 - Owoce nieuczciwości .,,,........ 108 » •/>' • 1,,^'t .'' . ,, Pobłażanie sobie ........... .,. . . 109 s i M"|ffu; Odwaga ................... 111 POZBYWANIE SIĘ LĘKU 115 Niszczenie strachu ............. 115 Oddech jogowski .......... *.1 i '; . 116 Wielkie efekty ...... '."f ... .'*!.-*> . 118 Wywoływanie rezonansu ...... i-/}'. 119 Efekty subtelne .......,../ t,\ .'. 121 Czy stres jest wrogiem . . . $>. . <*V«G t . 123 CIAŁO FIZYCZNE 127 Dialog wewnętrzny .. v .......... 132 Medytacja Bip ............... 133 Dziedziniec wewnętrzny .......... 136 / / Święte Świętych ............... 138 10 / TY I TWOJE CIAŁA SUBTELNE . 143 / Świat niewidzialny ............. 143 Ciało astralne ................ 146 Wzajemne przyciąganie .......... 147 Ciało mentalne .....'....."..... 150 Odłączenie. ............ '.* . . . . 154 /-i- i ' >VKJ 'y , _. Ciało przyczynowe ............. 154 •>{-•.(. ..... 182 Czakra Sahasrara ......../ j,. .... 183 Medytacja czakry Sahasrara ........ 186 CZAKROTERAPIA " • 187 Zawory bezpieczeństwa .... .•]/?! .... 189 Relaksacja fizyczna ....... v ..... 190 Powstrzymania ............... 192 /li Jalandhara Bandha ',. ,v,;, .;gari'.- «fl.; ...:{;. . 192 Yddiyana Bandha . ^.}.Y..I?,^JJ. .• ^ ^jng, • 196 Mulabandha . ... ^ ............... 197 . MV.K Otwieranie i równoważenie czakr ...... 199 PRANA I OCZYSZCZANIE CZAKR 202 Aury ..................... 203 Przyciąganie lub odrzucenie ......... 206 Pola morfogenetyczne ............ 206 Związek między mózgiem i umysłem ... 210 Jajko ..................... 212 NADIS I ODDECH ŻYCIA 220 Oddech miecha kowalskiego ........ 225 Efekty pozytywne .............. 230 WCHODZIMY W RÓWNOWAGĘ Z HARA 232 Hara ..................... 232 Oddychanie Hara .............. 235 Przydźwięki ................. 238 RODZAJ JEST WSZĘDZIE 243 Jin i Jang .................. 244 Zwiększanie przepływu energii ....... 249 Medytacja Siishumny ............ 250 Tsing .................... 251 Poddanie się . .... ."\ .......... 253 / Ćwiczenie I - Izolowanie części ciała .... 255 / Ćwiczenie II - Pchnięcie miednicą ..... 258 12 / Ćwiczenie III - Biegający kot * i f Ćwiczenie IV - Uścisk węża . .''.' t Ćwiczenie V - "Mudra tak" . . . / Ćwiczenie VI - Bycie uczciwym . 2f 2( 2( ROZDZIAŁ I PSYCHOLOGIA SYSTEMU ENERGETYCZNEGO CZŁOWIEKA Der Zweck des Lebens ist das Leben selbst. (Celem życia jest samo życie) - Goethe Wprowadzenie Badając ludzi "jako takich", badając ludzką psychikę trzeba uwzględnić cały system energetyczny człowieka i przemożny wpływ tego systemu na psychikę, zachowanie i związki międzyludzkie. Bez tego nie uzyskamy pełnego obrazu człowieka. Jeśli psychologia ma być naprawdę użyteczna i praktyczna, to musi opisywać człowieka jako byt całkowity. Musi mu umożliwić zrozumienie jego związków ze światem, w którym żyje, jak również rozumienie innych istot, z którymi pozostaje w kontakcie. Opis częściowy jest praktycznie bezużyteczny, tak ja"k mapa pirata w rękach przypadkowego znalazcy. Nikt, poza piratem, nie znajdzie 13 14 / Czakroterapia przy jej pomocy ukrytego skarbu. Psychologia za taki "skarb" uważa poczucie szczęścia, zrównoważone i harmonijne życie, w którym jest dość miejsca na miłość, bezpieczne związki z innymi i doświadczanie bezwa-runkowanej radości. Każdy z nas chciałby mieć taką mapę swej świadomości, która pozwoliłaby skutecznie i szybko odnaleźć skarb, którego istnienie wyczuwamy intuicyjnie. Większość ludzi, mimo całej dostępnej im dzisiaj wiedzy, nie może niestety znaleźć "drogi do domu", drogi do siebie. Ciągle nie wiedzą, dlaczego jednego dnia czują się dobrze, a nazajutrz źle, dlaczego jednego ranka budzą się pełni energii, a innego ostają bardziej zmęczeni, niż gdy kładli się spać. Nie rozumieją, dlaczego czasem przyciągają innych ludzi, a kiedy indziej czynią sobie z nich wrogów. W tych wszystkich odczuciach, myślach, wzlotach i upadkach brak jest jakiejś zborności (logiki), poczucia całości i zadowolenia. Ludzie nie rozumieją, dlaczego tak się dzieje. Choć docenia się dzisiaj znaczenie emocji, związków międzyludzkich i samoświadomości, to mimo to panuje niewiarygodne zamieszanie. Nadal nie rozumiemy, kim jesteśmy; dlaczego czujemy, myślimy i działamy w ten, a nie inny sposób? Ponad 20 lat badam istotę człowieka i jego system energetyczny. Stwierdziłem, że źródłem wszystkich problemów są zaburzenia energetyczne. Myśli, odczucia i działania są zjawiskami energetycznymi. By wiedzieć, kim jesteś, dlaczego działasz, czujesz i myślisz właśnie tak jak to robisz, musisz poznać istniejące w tobie energie. Musisz sobie uświadomić, jak działasz na innych, a również jak wpływają na ciebie: twoja własna energia, energia innych ludzi, a także pole energetyczne przenikające i łączące wszystko we wszechświecie. Psychologia systemu energetycznego człowieka / 15 Czego się nauczysz z tej książki Głównym powodem napisania tej książki była konieczność uzupełnienia ortodoksyjnych modeli psychologicznych o pomijany w nich opis systemu energii subtelnej, który istnieje w człowieku.. Książka ma być podręcznikiem. Opisano w niej ćwiczenia i techniki umożliwiające każdemu podniesienie poziomu energii i przekształcenie niezdrowych częstości energii w zdrowe. Wykonywanie proponowanych ćwiczeń przywróci ci równowagę i harmonię z twoją jaźnią, sharmonizuje twoje stosunki z bliskimi ci osobami i z wielowymiarowym światem, w którym żyjesz. Książka pomoże ci więc odzyskać jedność z powszechnym polem energii i świadomości. Ludzkie problemy, istniejące na wszystkich poziomach - duchowym, mentalnym, emocjonalnym i fizycznym, są spowodowane skurczem, który wywołuje w ludzkim systemie energetycznym blokady. Blokady uniemożliwiają swobodne promieniowanie energii. Z książki dowiesz się, jak te blokady usuwać, a tym samym jak uwalniać uwięzione zasoby energii. Te zasoby energii powstały z emocjonalnych i mentalnych złogów, których nie umiałeś całkowicie przetworzyć w swoim systemie energetycznym, gdy byłeś dzieckiem. Są one wynikiem przeciążenia energetycznego, zbyt wielkiego bólu, strachu lub złości, uczuć wywołanych nadmiernym zagrożeniem i szokiem. Gdy opanujesz opisywane tu techniki, będziesz umiał odblokowywać i przekształcać energię uwięzioną w złogach. Z czasem opanujesz również umiejętność zmieniania zablokowanych, niezdrowych częstości energii w zdrowe. Gdy nauczysz się takiego przekształcania energii, będziesz dysponował większą ilością energii o zdrowych częstościach. Z 16 / Czakroterapia książki dowiesz się również, co to jest prana (prana w sanskrycie oznacza "energię absolutną"). Prana ma wiele form i bywa różnie nazywana: Ki, Chi, lub Kun-dalini. Najintensywniej będziesz poznawał częstości tworzące ludzkie pole energetyczne; wpływające na ludzką świadomość, ludzkie oddziaływania i zdrowie fizyczne. Dowiesz się, jak prana porusza się w twoim systemie energii subtelnej, który tworzą czakry (przetworniki energii), aury (zasoby energii) i nadis (kanały energetyczne). Zrozumiesz, jak prana wpływa na twój system nerwowy i ciało fizyczne. Nauczysz się, jak można ją przekazywać innej osobie, jak jest chwytana i absorbowana przez subtelną i fizyczną materię. Dowiesz się o różnych rodzajach prany, które ludzie mogą wysyłać do innych i jak to robić praktycznie. Dowiesz się, jak takie promieniowanie może wpływać na międzyludzkie stosunki. A najważniejsze, że dowiesz się, jak leczyć samego siebie przez uzdrowienie własnego systemu energetycznego. Energia będzie jądrem naszych badań, gdyż właśnie ona w miria-dach form określa stan fizycznego, emocjonalnego i mentalnego zdrowia człowieka, a także poziom jego świadomości. Jesteś istotą energetyczną Ważne, byś od samego początku uświadomił sobie, że każda żywa istota to coś znacznie więcej, niż tylko jej fizyczne przejawienie. Każde żywe stworzenie jest również istotą energetyczną, stworzoną z systemu pól energetycznych. Pola te oddziałują ze sobą i z otoczeniem, przenikając je. Wszechświat jest wypełniony tymi polami, a ludzką istotę można uważać za umiejscowienie czy skoncentrowanie powszechnego pola. Psychologia systemu energetycznego człowieka / 17 Taoiści nazywają to pole Tao, Buddyści Brahmanem. Miejscowe pola oddziaływają nie tylko z polem powszechnym, lecz również wzajemnie na siebie. Każda myśl, emocja czy działanie jest wypromieniowaniem energii ze zlokalizowanego, tzn. własnego pola energetycznego człowieka. Punkt centralny, z którego energia promieniuje w pole powszechne doświadczamy jako jaźń. Nasze własne pole energetyczne - jaźń, jak każde inne energetyczne pole własne jest zanurzone w polu powszechnym i z niego czerpie pożywienie. Dlatego wszyscy jesteśmy wzajemnie połączeni na poziomach wewnętrznych. W Bhagawadgita powiedziano: Ten, kto osiągnął pełnię koncentracji, widzi, że atman obecny jest we wszystkich stworzeniach, a wszystkie stworzenia - w atmanie, ponieważ wszędzie dostrzega obecność tego samego [pierwiastka].1 Dzieje się tak, gdyż wszyscy wyrastamy z tego samego powszechnego pola energetycznego, odżywiamy się tymi samymi zasobami prany i świadomości. Sprawia to, że nie możemy poznać siebie w pełni, dopóki nie uznamy się za istoty energetyczne, za część pola powszechnej energii. Jeśli uważamy się za istoty oddzielone od innych, wypaczamy rzeczywistość. Wypaczamy ją również myśląc, że nasz wszechświat zamyka się w trzech wymiarach. Świadomość i ciało fizyczne, którego zmysły informują nas o świecie fizycznym, nosimy jak ubranie. Nasza wędrówka w tym świecie wymaga świadomości i owinięcia się w ciało fizyczne. Lecz utożsamiając się wyłącznie ze swoim ciałem fizycznym, świadomym umysłem i zmysłami, wierząc, 18 / Czakroterapia że nic więcej nie istnieje, nie jesteśmy zdolni do postrzegania wszechświata takim, jaki jest on naprawdę. Nie dostrzegamy rzeczywistego z nim związku. Zniekształcając rzeczywistość i doświadczanie jej zrywamy związki z powszechnym polem i wszelkimi polami lokalnymi wewnątrz pola powszechnego, łącznie ze swoim własnym. Każde z nas ma ciało fizyczne i świadomość, dlatego wydaje nam się, że jesteśmy odrębnymi istotami. Ale jest tak tylko na poziomie zmysłów. Nasze zmysły reagują jedynie na niewielką część powszechnego pola energetycznego, a i to z pewnymi ograniczeniami. W rzeczywistości jesteśmy jednak między sobą połączeni; jesteśmy częścią tej samej, podstawowej jedności. Jesteśmy punktami wewnątrz powszechnego pola energii i świadomości. Podpola Ciało fizyczne jest systemem wzajemnie powiązanych narządów. Podobnie energetyczne pole własne człowieka składa się z wzajemnie powiązanych i wpływających na siebie podpól. System energii subtelnej, a zwłaszcza ośrodki energetyczne nazywane czakrami, kontrolują te podpola. Jeśli któraś z czakr lub inny element systemu energii subtelnej zostanie odłączony lub zniszczony, to określone podpole straci swe połączenia. Jego energia ulegnie wtedy zablokowaniu, a jej częstość zniekształceniu; podpole skurczy się. Zablokowanie energii i jej zniekształcenia zakłócą sąsiadujące podpola, deformując je. W rezultacie one również skurczą się. Takie zakłócenia systemu energetycznego są główną przyczyną wszelkich zaburzeń: mentalnych, emocjonalnych i fizycznych, gdyż bloki energetyczne Psychologia systemu energetycznego człowieka / 19 uniemożliwiają człowiekowi swobodne promieniowanie energii i doświadczenie siebie jako całkowitej i pełnej osoby. Zaburzenia w subtelnym systemie energetycznym uniemożliwiają człowiekowi pełne doświadczanie innych ludzi. Nie potrafi on tworzyć intymnych, w pełni satysfakcjonujących związków. Przerwy i blokady występujące w podpolach człowieka pozbawiają go również możliwości doświadczania stanu naturalnego związku z całym polem powszechnym. Integracja psychiczno-duchowa Integracją psychiczno-duchowa nazywam pracę z energią. W procesie tym można krok po kroku poprawiać niezdrowe warunki w systemie energetycznym człowieka. Energetyczne pole własne staje się wtedy polem zdrowym. Integracja jest więc procesem przywracającym harmonię i równowagę w ludzkim polu energetycznym i organach subtelnego systemu energetycznego i prowadzi do stanu całkowitej jedności człowieka. Jedność tę człowiek osiąga przez samo-pamiętanie, przypomnienie i ponowne zjednoczenie. Przez samo-pamiętanie, przypomnienie i ponowne zjednoczenie można na nowo i bezpośrednio doświadczyć scalenia różnych części samego siebie w zintegrowaną, pełną istotę ludzką. Poszczególne części stają się wówczas tym, co nazywam "JESTEM", związkiem wszystkich jaźni. W takim stanie człowiek staje się w pełni świadomy i zdolny do swobodnego promieniowania energii ze wszystkich swych ośrodków mocy i świadomości. Dzięki przełamaniu blokad energetycznych i uwolnieniu energii uwięzionej w centralnym systemie sub- 20 / Czakroterapia telnej energii jednostka wraca do zdrowia; odczuwa i w świadomy sposób ponownie doświadcza zapomnianych części swej jaźni. Następuje to wskutek przywołania części, które zostały odizolowane energetycznie. To przywołanie można porównać do pozbierania wszystkich rozsypanych fragmentów jakiejś całości. Ponowne połączenie jest kreacją, tworzeniem całości przez scalenie wszystkich fragmentów. Osiąga się to dzięki samo-pamiętaniu i przypomnieniu. Proces ten prowadzi do psychłczno-duchowej integracji i doświadczania JESTEM jako jaźni. JESTEM jest całkowitą, pełną osobą. Najpierw jest doświadczane jako oddzielna osoba, która egzystuje głęboko w nieświadomości. W ten sposób odczuwa je człowiek, który zaczyna odzyskiwać pamięć tego kim jest i przypominać sobie zagubione w nieświadomości cząstki siebie. Dla kogoś, kto przypomniał sobie wszystkie nieświadome jaźnie, JESTEM jest doświadczane jako związek nieświadomych jaźni. Człowiek zintegrowany widzi JESTEM tak, jak ono naprawdę wygląda; jako osobę całkowitą ze wszystkimi jaźniami (nieświadomymi i świadomymi) zgodnie w nim współistniejącymi. Łamiąc bloki energetyczne, otwierając i równoważąc czakry, ułatwiając przypominanie, samo-pamiętanie i ponowne zjednoczenie, integracja psychiczno-duchowa pomaga przywrócić człowiekowi jego naturalny stan jedności (pełni). Po osiągnięciu integracji człowiek zaczyna doświadczać siebie jako pełną osobę, połączoną z resztą wszechświata. W rezultacie zacznie znowu odczuwać bezwarunkową radość, która jest mu przyrodzona. Staje się ponownie dzieckiem, o którym mówił Jezus: "Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego". (Łk 18, 17) Psychologia systemu energetycznego człowieka / 21 Drugi rodzaj uwagi JESTEM, związek jaźni, doświadcza wszechświat inaczej niż świadome ja, z którym tak wielu ludzi się identyfikuje. JESTEM postrzega świat subiektywnie odczuwając pola energetyczne. Postrzeganie przez JESTEM oznacza widzenie rzeczy nie tylko takimi jakie są, lecz również widzenie ich wpływu na uczucia, myśli i świadomość obserwatora. JESTEM doświadcza nie tylko jakości, lecz również całą sieć powiązań, biegunowości, rodzajów, przyczyn i skutków, rytmów, wibracji, itd. W związkach JESTEM ze światem życie istnieje wszędzie, zarówno w materii żywej jak i nieożywionej, na wszystkich poziomach świadomości. Wszystko oddycha, wszystko pulsuje życiem. Duch jest we wszystkim i właśnie przez ducha (pole energetyczne) JESTEM nawiązuje kontakt i wchodzi w związki ze wszystkim w przejawionym świecie. By JESTEM mogło wchodzić w związki z czymś lub kimś, człowiek musi rozwinąć w sobie najpierw zdolność odczuwania energii wychodzącej w formie pól czy radiacji z tego, co jest postrzegane. Można tego dokonać rozwijając drugą uwagę. Jako ludzie postrzegamy świat na dwa sposoby. Pierwszy jest związany z naszymi pięcioma zmysłami. Informacje z fizycznego środowiska, dotyczy to również naszego fizycznego ciała, są doświadczane przez jeden lub więcej zmysłów, przetwarzane przez układ nerwowy i interpretowane w umyśle racjonalnym. Interpretacja taka dokonywana jest zwykle na podstawie wiedzy i doświadczenia życiowego. Nazywam to pierwszym rodzajem uwagi, a jej głównymi organami poznania są zmysły i analityczny umysł racjonalny; są to funkcje świadomości. Widzi ona świat przez zogni- 22 / Czakroterapia skowane i mechaniczne "ja", a jej rozumienie świata podporządkowane jest temu, co zapewnia dobry stan fizyczny i przeżycie. Druga uwaga jest uwagą JESTEM, które postrzega świat intuicyjnie, sercem. Ważniejsze są wtedy informacje przetwarzane przez subtelny system energetyczny (czakry, aurę, nadis), niż przez układ nerwowy. Doświadczanie świata polega na wyczuwaniu pól energetycznych. Pola te są pozawymiarowe i dlatego nieograniczone przez przestrze czy czas. Druga uwaga, zamiast opierać swój wewnętrzy wgląd na doświadczeniach przeszłości, postrzega wszechświat bezpośrednio. Pierwsza uwaga widzi wszystko w kontekście przyczyny i skutku, a samą siebie w trójwymiarowym wszechświecie utrzymywanym w całości przez sekwencyjny czas. Pierwsza uwaga widzi wszechświat w sposób uporządkowany i przewidywalny, jako wielką maszynę działającą zgodnie z regułami matematycznymi. Przewiduje przyszłość dzięki znajomości teraźniejszości i pamiętaniu przeszłości. Natomiast druga uwaga postrzega wszechświat jako niepodzielną, dynamiczną całość, złożoną z przenikających się wzajemnie i niezależnych od liniowego czasu wielu wymiarów. Można je definiować tylko w kontekście zmieniających się nieustannie wzajemnych związków. Druga uwaga wymaga całkowitego zaangażowania, co oznacza czucie, wrażliwość i bezpośredni kontakt ze światem; pozwolenie światu, by do niej docierał i w każdej chwili głęboko oddziaływał. Popularne powiedzenie o "dotknięciu przez doświadczenie" powinno dobrze odzwierciedlać moje rozumienie drugiej uwagi. Rozwijanie drugiej uwagi oznacza Psychologia systemu energetycznego człowieka / 23 rozwój zdolności do odczuwania wzruszenia, do bycia poruszonym i przenikniętym różnymi zdarzeniami tak, by brać w nich pełny udział, na każdym poziomie przy czy nowości. Najłatwiej możemy zrozumieć drugą uwagę, jeśli użyjemy porównania z hologramem. Istotą pierwszej uwagi jest proces wydzielania (odse-parowywania) i obserwowania, natomiast druga uwaga zaczyna się od dostrzeżenia niepodzielonej całości. Wszechświat, jak hologram, przeplata się i nakłada, ".. .można powiedzieć, że każda część zawiera całość. Oświetlenie dowolnej części hologramu powoduje odtworzenie całego obrazu... "2 W ten sam sposób druga uwaga widzi całość w każdym fragmencie, a wszystkie fragmenty w całości. Druga uwaga postrzega świat intuicyjnie i jest świadoma tego, że "umysł i materię łączą wzajemne zależności i powiązania... Stanowią one wzajemnie zawierające się (obejmujące się) projekcje wyższej rzeczywistości... "3 Druga uwaga jest zdolnością do intuicyjnego postrzegania sercem i nieświadomym umysłem naszego wewnętrznego i zewnętrznego środowiska. Możemy ją sobie wyobrazić jako okno, przez które JESTEM widzi i doświadcza świat przejawiony. Dzięki rozwojowi drugiej uwagi, dzięki czyszczeniu tego okna i usuwaniu z niego wszelkiego brudu, JESTEM wyraźniej zobaczy to, co się wokół dzieje. Rozwój drugiej uwagi i utrzymanie tego okna w czystości jest sprawą zasadniczą dla procesu integracji psychiczno-duchowej i możliwości przejawienia się JESTEM. ROZDZIAŁ II ROZWIJANIE DRUGIEJ UWAGI Wojownicy sami przygotowują się do życia w sposób świadomy. Pełną świadomość osiągają jednak dopiero wtedy, gdy pozbędą się poczucia własnej ważności. - Carlos Castaneda The Fire From Within W tym rozdziale dowiesz się, jak w tygodniowym cyklu ćwiczeń rozbudzić "drugą uwagę", uwagę JESTEM, które postrzega świat intuicyjnie, sercem. Rozwój drugiej uwagi zaczyna się, gdy potrafisz mentalnie, emocjonalnie i fizycznie "oderwać się" od tego co robisz i zaczniesz tylko obserwować to, co robisz. Będziemy to nazywać samoobserwacją. Dzięki serii przedstawionych poniżej ćwiczeń nauczysz się obserwować przede wszystkim samego siebie. Następnie nauczysz się postrzegać świat przy pomocy drugiej uwagi. Obserwując siebie musisz być 24 Rozwijanie drugiej uwagi / 25 chłodny i obiektywny jak lekarz, musisz pozostać poza czynnością, którą w danej chwili wykonujesz. Podczas wszystkich ćwiczeń opisanych w tym rozdziale będziesz się obserwował na trzech poziomach: fizycznym, emocjonalnym i mentalnym. Pierwszego Dnia użyjesz swojej aktualnej fotografii, która będzie ci potrzebna również Trzeciego Dnia. Będziesz również potrzebował fotografii z młodzieńczego okresu, a na koniec zdjęcia wykonanego w dzieciństwie. Skorzystasz z nich Czwartego Dnia. Fotografie, których chcesz użyć, wybierz przed rozpoczęciem pierwszego ćwiczenia. Powinna być na nich cała twoja postać, najlepiej bez innych osób. Dzień Pierwszy Usiądź w wygodnej pozycji i dokładnie przyjrzyj się najbardziej aktualnemu obrazowi siebie na fotografii. Zacznij od poziomu fizycznego szukając miejsc sztywnych i napiętych, miejsc, w których czujesz się ograniczony, w których przechowujesz ból, strach lub złość. Postaw sobie szereg pytań (sugeruję zapisanie tych pytań, jak i odpowiedzi, które przyjdą ci na myśl, byś mógł wrócić do nich później). Spytaj sam siebie, czy osoba, którą widzisz, wygląda na rozluźnioną, czy jest napięta? Czy zachowuje się naturalnie, czy też jej ruchy lub postawa sugerują, że coś ukrywa? Bądź dokładny i opisz wszystkie miejsca, które wydają się być zamknięte i niezrelaksowane. Na poziomie emocjonalnym zwróć uwagę na emocje, spytaj co czuje osoba na fotografii. Czy jest szczęśliwa czy smutna, zadowolona bądź nie? Jakie uczucia wyraża? Spytaj, czy ta osoba wyraża je właściwie. Następnie zadaj sobie pytanie, czy lubisz wyraz twarzy 26 / Czakroterapia tej osoby. Jeśli tak, to w porządku, jeśli nie, spytaj się dlaczego jej nie lubisz? Wreszcie przejdź na poziom mentalny. Przyglądając się fotografii spróbuj wyczuć, co osoba na zdjęciu doświadcza mentalnie. Pozwól, by jej myśli stały się twoimi. Zapytaj, o czym byś myślał i czy byś w ogóle coś myślał, gdybyś tak wyglądał. Być może twój umysł byłby doskonale pusty. Jeśli nie, spróbuj ująć słowami myśli tej osoby, przez parę chwil myśl tak, jak osoba, której wizerunek oglądasz. Po spędzeniu kilku minut na przyglądaniu się fotografii i zapisaniu pytań i odpowiedzi by je później przeanalizować, zbadaj w ten sam sposób swoje zdjęcia z wieku młodzieńczego i okresu dzieciństwa. Gdy skończysz, połóż się na równym podłożu z wygodnie rozłożonymi po bokach rękami. Kontynuuj doświadczenie obserwując się cały czas - fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Następnie zacznij głęboko oddychać przez nos w swobodnym i regularnym rytmie. Gdy uznasz, że jesteś gotowy, skoncentruj uwagę na stopach; wdychając napnij mięśnie stóp tak bardzo, jak tylko możesz. Zatrzymaj oddech na trzy sekundy. Po trzech sekundach wypuść oddech i pozwól rozluźnić się mięśniom stóp. Znowu wykonaj głęboki wdech i napnij mocno mięśnie łydek. Napinaj i rozluźniaj w ten sposób mięśnie kolejnych części ciała: ud, pośladków, karku, ramion i dłoni. Następnie napnij mięśnie twarzy i wytrzymaj przez trzy sekundy. Po trzech sekundach rozluźnij się i wypuść powietrze. Teraz otwórz usta, wysuń język i napnij mięśnie twarzy tak mocno, jak możesz; zatrzymaj oddech na trzy sekundy, rozluźnij mięśnie i wypuść powietrze. Na koniec tej części ćwiczenia napnij mięśnie całego ciała (napinając również mięśnie twarzy) i wstrzy- Rozwijanie drugiej uwagi / 27 maj oddech. Po trzech sekundach wydmuchaj mocno powietrze nosem, rozluźniając jednocześnie wszystkie mięśnie ciała. Skieruj uwagę na swoje ciało fizyczne i "sprawdź", jak się czuje. Zwróć uwagę na jego subtelne drżenie i energię, która przez nie przepływa. Sprawdź, gdzie utrzymuje się napięcie czy sztywność. Wyczuj, czy są miejsca, w których czujesz odrętwienie, które wydają się nie mieć czucia. Następnie zwróć uwagę na swoje emocje, obserwuj jak przepływają przez ciebie, ale nie przywiązuj się do żadnej z nich; po prostu obserwuj je. Spytaj siebie: co czuję, gdzie te uczucia koncentrują się? Czy opieram się im, czy też pozwalam im przepływać przeze mnie? Czy oceniałem je, jeśli tak, to jaki jest mój osąd? Na koniec przyjrzyj się umysłowi, zwracając uwagę na przepływające w nim spontaniczne wyobrażenia. Staraj się pozostać oddzielony od swych myśli. Nie czyń żadnych prób, by nimi sterować; po prostu obserwuj je. Pozostań obserwatorem i obserwuj się, nie czyniąc żadnych prób, by zmodyfikować lub zmienić swój stan fizycznie, emocjonalnie czy mentalnie. Zostań w tym stanie, obserwując się przez jakieś dziesięć minut, lub do momentu, w którym uznasz, że wystarczy, następnie otwórz oczy. Poczujesz się bardziej świadomy i doskonale zrelaksowany. Lepiej, niż przed ćwiczeniem. Dzień Drugi Powtórz napinające i rozluźniające ćwiczenia z Dnia Pierwszego, lecz tym razem, gdy je skończysz, zamiast obserwować swój stan, wyobraź sobie i spróbuj doświadczyć, że wstajesz i odchodzisz od swego ciała na dziesięć kroków. Jest ważne, byś był w pełni świadomy i otwarty. Zamiast przyglądać się, jak od- 28 / Czakroterapia chodzisz od swego ciała na tych dziesięć kroków, masz przeżyć ten ruch fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Gdy zrobisz dziesięć kroków, powoli odwróć się i wróć, ponownie wnikając do swego ciała. Pamiętaj, że choć to bardzo ważne, byś doświadczył siebie odchodzącego i wracającego tak realnie, jak tylko potrafisz, to jednak masz pozostać obserwatorem. Nie identyfikuj się z tym, co robisz. Po prostu obserwuj osobę, która idzie fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Gdy znajdziesz się znowu w sobie, odpocznij przez dziesięć minut. Otwórz oczy, gdy poczujesz się swobodnie. Będziesz się czuł bardziej świadomy i doskonale zrelaksowany. Lepiej, niż byłeś przedtem. Dzień Trzeci Do ćwiczeń Dnia Trzeciego będziesz potrzebował ostatniej fotografii. Zalecam wykonywanie tego ćwiczenia w pozycji siedzącej. Fotografia powinna stać przed tobą tak, byś ją wyraźnie widział bez ruszania głową. Gdy już ustawisz zdjęcie przed sobą, zamknij oczy i zacznij głęboko i rytmicznie oddychać przez nos, dopóki nie poczujesz się rozluźniony. Wtedy skieruj uwagę na palce stóp. Po paru chwilach koncentrowania uwagi poczujesz w nich mrowienie i wywołaną krążeniem wibrację. Poczuj, jak rozchodzi się ona po całych stopach, jak się one rozluźniają. Kontynuuj tę część ćwiczenia przenosząc uwagę na kostki. Koncentruj się na nich, dopóki nie poczujesz w nich mrowienia i rozluźnienia. Możesz sobie pomóc wyobrażeniem, że je masujesz i uderzasz. Metody tej możesz użyć do dowolnej części ciała, jeśli uznasz to za pożyteczne. Proces fizycznego rozluźnienia prznieś teraz na swoje podudzia. Z nich przejdź do kolan. Następnie przenieś Rozwijanie drugiej uwagi / 29 uczucie mrowienia z kolan na uda. Zwracaj na nie uwagę, dopóki nie rozluźnią się całkowicie. W ten sam sposób postąp ze swymi biodrami, pośladkami, miednicą, podbrzuszem, okolicą krzyża, brzuchem i plecami. Następnie odczuj mrowienie w klatce piersiowej i barkach. Gdy poczujesz, że barki są rozluźnione, skoncentruj uwagę na palcach rąk. Proces relaksacji przenoś z palców na dłonie, nadgarstki, przedramiona, łokcie i ramiona; następnie przejdź do karku i gardła. Szczególną uwagę zwróć na twarz. Większość ludzi emocjonalne napięcia gromadzi w mięśniach twarzy. Zacznij od żuchwy, następnie przejdź do podbródka, ust, policzków, nosa, uszu, oczu, czoła; zaobserwuj, jak mrowienie przenosi się na twój kark. Gdy będziesz czuł je w całej głowie, poczujesz odprężenie. Po uzyskaniu świadomości swego ciała uchyl lekko powieki. Patrząc w sposób lekko nieostry przyjrzyj się zdjęciu przed sobą. Powtórz ćwiczenie, które właśnie wykonałeś, z osobą na fotografii. Zacznij od jej palców u nóg, sprawdź wibrację. Następnie przejdź do stóp i tak po kolei przesuwaj się po całym ciele odczuwając w każdej części jej ciała drżenie i następujące po nim rozluźnienie. Gdy skończysz, zamknij oczy i odpoczywaj przez około dziesięć minut. Otwórz oczy, gdy poczujesz się swobodnie. Będziesz się czuł bardziej świadomy i doskonale zrelaksowany. Lepiej, niż byłeś przedtem. Dzień Czwarty t Ćwiczenia Dnia Czwartego rozpocznij w pozycji siedzącej mając przed sobą aktualne zdjęcie (jak Dnia Trzeciego). Zacznij od zamknięcia oczu i rytmicznego oddychania przez nos, aż poczujesz się zrelaksowany. 30 / Czakroterapia Potem uchyl na chwilę oczy, i licząc do trzech przyjrzyj się "nieostrym wzrokiem" fotografii przed sobą. Następnie zamknij szybko oczy i przez dwadzieścia sekund odtwarzaj obraz, który przed chwilą widziałeś. Powtórz tę czynność jeszcze dwa razy. Po trzykrotnym wykonaniu ćwiczenia otwórz oczy i spójrz ponownie na fotografię. Tym razem szczególną uwagę zwróć na emocje wyrażane przez znajdującą się na niej osobę. Znowu zamknij oczy na dwadzieścia sekund i wyobraź sobie fotografię, lecz tym razem idź krok dalej. Wczuj się w osobę ze zdjęcia emocjonalnie, tak byś odczuwał jej uczucia. Powtórz tę próbę jeszcze dwa razy. Gdy skończysz otwórz oczy, przyjrzyj się fotografii i spróbuj przeżyć stan mentalny osoby, którą oglądasz. Policz do trzech, zamknij oczy i wyobraź sobie i odczuj stan mentalny osoby ze zdjęcia. Powtórz to jeszcze dwa razy, po dwadzieścia sekund za każdym razem. Po trzecim powtórzeniu zamknij oczy i odpoczywaj przez dziesięć minut. Gdy otworzysz oczy poczujesz się bardziej świadomy i doskonale zrelaksowany. Lepiej, niż przed ćwiczeniami. Dzień Piąty Piątego Dnia powtórz ćwiczenia, które wykonywałeś Dnia Czwartego, ale użyj dwóch innych, wybranych wcześniej fotografii: z okresu młodzieńczego i z dzieciństwa. Dzień Szósty Ćwiczenia Dnia Szóstego rozpocznij siedząc przed dużym lustrem; użyj największego z dostępnych ci luster. Usiądź przed nim w odległości około dwóch Rozwijanie drugiej uwagi / 31 metrów. Wykonaj ćwiczenia, które robiłeś Dnia Trzeciego. Po ich skończeniu powtórz ćwiczenie wyobrażeniowe wykonywane Dnia Czwartego. Tym razem jednak zamiast obrazu z fotografii wykorzystaj obraz widziany w lustrze. Czas wykonywania ćwiczenia wydłuż z dwudziestu do czterdziestu sekund. Gdy skończysz, odpocznij przez dziesięć minut. Następnie otwórz oczy. Poczujesz się bardziej świadomy i doskonale zrelaksowany. Lepiej, niż przed ćwiczeniami. Dzień Siódmy Siódmego Dnia zbierzesz wszystko, czego się nauczyłeś w ciągu poprzednich sześciu dni. Zacznij od przybrania wygodnej, siedzącej pozycji. Zamknij oczy i oddychaj przez nos głęboko i rytmicznie, aż poczujesz się zrelaksowany. Siedź spokojnie, oddychając w ten sposób, przez około dziesięć minut. Następnie wykonaj ćwiczenia świadomościowe, które poznałeś Dnia Trzeciego. Po ich skończeniu skontroluj się. Sprawdź swój stan fizyczny, emocjonalny i mentalny. Zachowaj stan niezaangażowania. Obserwuj się obiektywnie; jak krytyk teatralny obserwuje aktora grającego rolę w teatrze. Potem pozwól aktorowi wstać i pójść na przechadzkę. Ma to być rzeczywisty ruch, a nie jego wyobrażenie. Wczuj się w aktora, który chodzi, byś doświadczał jego fizyczne, emocjonalne i mentalne odczucia. W tym stanie świadomości poruszaj się przez około dwadzieścia minut, cały czas obserwując aktora. Po dwudziestu minutach wróć na swoje miejsce i relaksuj się przez pięć minut z zamkniętymi oczami w normalnym stanie świadomości, oddychając głęboko i rytmicznie przez nos. Gdy otworzysz oczy, poczujesz się bardziej świadomy i doskonale zrelaksowany. Lepiej, niż przed ćwiczeniami. 34 / Czakroterapia jak i Żyd wierzą, iż człowiek od momentu narodzin jest w stanie separacji (w chrześcijaństwie jest ona wywołana grzechem pierworodnym). Nawet po chrzcie, na skutek grzechu człowiek może się oderwać od powszechnego pola energii i świadomości. Tak uwarunkowany człowiek jest duchowo martwy. Teoria integracji nie akceptuje rozdzielenia jako stanu wrodzonego człowiekowi i nie przyjmuje stanu separacji za obiektywną prawdę. Choć można nie przeżywać swego wewnętrznego życia świadomie i robić rzeczy, które będą nas 'od tego oddalać, to jednak na poziomie nieświadomości nie jesteśmy i nigdy nie będziemy odizolowani od powszechnego pola. Człowiek istnieje w polu powszechnym, czy w to wierzy, czy nie; czy doświadcza go świadomie, czy nie. Zawsze był i zawsze będzie w Tao, w Brahmanie, czy - jak mówią chrześcijanie - w "umyśle Chrystusa". Co więcej, na poziomie nieświadomości ciągle doświadcza, kontaktuje się i czerpie pokarm z pola powszechnego. Każdy człowiek istnieje w tym polu i korzysta z niego tak samo jak Jezus i wszyscy oświeceni mistrzowie. Jedyna różnica polega na tym, że mistrz doświadcza swego związku z powszechnym polem zarówno świadomie, jak i nieświadomie. Uwolnił się on od iluzji, że rzeczywiste jest tylko to, co istnieje w świecie fizycznym. Rozumie, kim jest w stosunku do pola powszechnej energii i przenikającej je świadomości, gdyż bezpośrednio doświadcza zarówno tego pola, jak i "Wszystkiego" - powszechnej świadomości, która je wspiera. Świadome doświadczanie powszechnego pola jest możliwe dzięki przeciwstawieniu się tendencji do utożsamiania się ze swym świadomym umysłem i fizycznymi zmysłami, aż do osiągnięcia odłączenia się od nich. Scalając wszystkie fragmenty Pierwotne oddzielenie / 35 siebie, przekształcamy się w JESTEM będące syntezą jaźni, a przez JESTEM właściwie postrzegamy nasz związek ze "Wszystkim" i zawartymi w nim formami. Tradycja judeo-chrześcijańska Myśl Zachodu rozwijała się na bazie filozofii judaizmu. Tradycja judaistyczna przyjmuje, że naród żydowski został wybrany przez Boga, lecz został od Niego odizolowany, a Żydzi z natury są różni i odizolowani od swych braci. Jądrem tego poglądu jest instytucjonalizacja oddzielenia. Problemem Żydów było zadowolenie zazdrosnego i wymagającego Boga. W księdze Izajasza prorok upomina dzieci Izraela, mówiąc: "Lecz wasze winy wykopały przepaść między wami i waszym Bogiem; wasze grzechy zasłoniły Mu oblicze przed wami tak, iż was nie słucha". (Iz 59, 2). Z kolei w Trzeciej Księdze Mojżeszowej Bóg mówi ustami swych proroków: "Dlatego powiedziałem wam: wy posiądziecie ich ziemię, Ja sam daję wam jaw dziedzictwo, ziemię opływającą w mleko i miód. Ja jestem Pan, Bóg wasz, który oddzieliłem was od innych narodów". (Kpł 20, 24). Chociaż Jezus przyszedł głosząc, że każdy człowiek jest z natury jak On, i że każdy ma bezpośredni dostęp do Ojca (powszechnego pola energii i świadomości) oddając Mu się przez Ducha Świętego, to teologia chrześcijańska stała się sztywna i dogmatyczna, kładąc nacisk raczej na formę niż ducha nauczania Jezusa. Teologowie chrześcijańscy, jak kiedyś Faryzeusze, głoszą, że człowiek jest istotą oddzieloną od urodzenia. Wynika to częściowo z przejęcia myśli Arystotelesa. Apostoł Paweł w Liście do Galatów powie- 36 / Czakroterapia dział: "Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie". (Ga 5, 16-17). Duchowni przez stulecia używali zarówno tego wersetu, jak i wielu innych, by uzasadnić pogląd, że człowiek, żyjąc w stanie izolacji, znajduje się na zewnątrz pola powszechnego -gdzie wszystko jest albo JA, MOJE, albo "inne". Doktryna chrześcijańska uczy, że człowiek w swym pierwotnym stanie (w rajskim ogrodzie) doświadczał życia bez dwoistości, żył w jedności dzięki swemu związkowi z Bogiem. Jednak na skutek grzechu (co w języku greckim oznacza separację) człowiek rozpadł się na części i utracił możliwość doznawania jedności. Jezus stał się dla chrześcijan obrońcą, który w imieniu upadłej ludzkości wstawia się u Ojca, a w rezultacie staje się pomostem między duchem (Ojcem) a ciałem (ludzkością). Przez Jezusa, który stał się Chrystusem, JESTEM, w swej roli orędownika, ludzkość znowu uzyskała dostęp do Ojca, do "Wszystkiego", co utraciła na skutek grzechu Adama. Przez Chrystusa człowiek może znowu stać się zintegrowany, odzyskując dostęp do subtelnych światów dzięki szczególnym związkom Jezusa z Ojcem. Jak sam Jezus powiedział swym uczniom: "Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec: ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić". (Łk 10, 22). Chrześcijaństwo przyjmuje, że w momencie wygnania Adama z Raju został utracony dostęp do wewnętrznych światów. Dla chrześcijan Jezus jest archetypem człowieka niepodzielonego, człowieka zjednoczonego z powszechnym polem, "Wszystkim". Je- Pierwotne oddzielenie / 37 zus stał się Chrystusem, "Pomazańcem", przebijając się przez iluzję Mai. Stając się całością, doświadczył namaszczenia praną, która płynie bez przeszkód do tych, którzy przedarli się przez dwoistość i stali się JESTEM. Chrystus w tobie Ci jednak, którzy wychowali się w chrześcijańskim świecie, zadają sobie ważne pytanie: Czy Jezus był w sposób istotny odmienny od pozostałych ludzi? Nie ma żadnych wątpliwości, że był inny ilościowo, jeśli uwierzymy w dokonywane przez Niego cudy, opisane w Księgach Nowego Testamentu. Lecz jakościowo? Nawet On twierdził, że nie ma żadnych różnic. Mówił, że jest tylko pierwszym wśród braci. Bracia, choć mogą się różnie rozwijać, to jednak pochodzą od tej samej matki, w tym przypadku powszechnego pola i zawsze pozostają w związku z polem powszechnym. Jak mówią Upaniszady: "...wszystkie członki mego ciała, moje oczy, uszy, mowa i życie, cała moc mych zmysłów bierze swój pokarm (z Niego). Wszystkie istoty są naprawdę Brahmanem.. ."* Dwoistość Doktryna oddzielenia, fundamentalna dla teologii ortodoksyjnej, będąca przyczyną tak wielu nieporozumień i niepotrzebnych cierpień, jest również podstawą ortodoksyjnej (klasycznej) psychologii. Psychologia klasyczna buduje swoje konstrukcje na bazie myśli Newtona i Kartezjusza, którzy przyjmowali separację jako naturalne ludzkie uwarunkowanie. Kościół 38 / Czakroterapia Chrześcijański i psychologia klasyczna, korzystając z modelu Arystotelesa i całkowicie akceptując jego badania i doktrynę dowodu doświadczalnego, nie widzą człowieka w jego pełni; nie dostrzegają wielowymiarowej istoty, którą jest człowiek. Kościół, bazując na tradycji Arystotelesa, Sokratesa i Platona, widział człowieka w kontekście jego "dwoistości". Platon postrzegał człowieka jako istotę ciągle szamoczącą się między tym, co w jej naturze nikczemne, a tym, co szlachetne. Między tymi konfliktowymi elementami znajduje się element nazywany Thymos (element odwagi), który jest pomostem między szlachetnymi aspiracjami umysłu a zwierzęcą naturą człowieka, jego zmysłowymi pragnieniami. Zasadniczym dążeniem rozważań Platona było zrozumienie przyrodzonej człowiekowi dwoistej natury. Arystoteles rozwinął myśl Platona, lecz ciągle widział człowieka w jego dwoistości. Arystoteles nauczał, że człowiek działający mężnie wybiera utożsamienie się z tym, co szlachetne w jego charakterze, a odrzuca to, co nikczemne. Taka forma męstwa zawiera jednak nieuniknione powstrzymywanie tych elementów natury człowieka, które uważa on za niegodziwe. Są one odrzucane; zamiast doprowadzić do ich integracji, osądza się je i skazuje; w ten sposób stają się one "innymi" wewnątrz nas samych.* Według poglądów Arystotelesa to, co godne pochwały, musi odnieść triumf Lii ""Inni" - to niechciane i niekochane części jaźni, które istnieją głęboko w nieświadomości osoby niezintegrowanej. Są małymi demonami, najpierw odrzuconymi przez rodzica, a następnie przez dziecko, które odrzuca część siebie, by odzyskać utraconą miłość i związek z rodzicem. O tych "innych" wewnątrz nieświadomości trzeba szczególnie pamiętać, przypominać sobie i zjednoczyć ich wzajemnie ze sobą i świadomą jaźnią. Pierwotne oddzielenie / 39 nad tym, co takim nie jest. Ta arystotelowska dwoistość została przeniesiona do myśli chrześcijańskiej i racjonalizmu, z którego poczęła się współczesna nauka (a więc i psychologia). Założyciele współczesnej nauki Zachodu (szczególnie Kartezjusz i Newton) pchali go silnie w koleiny racjonalizmu i materializmu. I racjonalizm i materializm zatriumfowały nad średniowiecznym światem, w którym wciąż były głęboko zakorzenione intuicja i wiara w przeznaczenie, choć teologia średniowiecza była oparta na dwoistości. Bóg w owym czasie był jednak ciągle w środku wszechświata, a pojmowanie świata przez społeczeństwo, w przeważającej części rolnicze, opierało się na wierzeniach dawnych przodków, którzy we wszystkim widzieli życie, a rzeczywistość postrzegali bardzo subiektywnie. Dla średniowiecznego człowieka wszystko poza nim samym było odbiciem Boga (w jedności z powszechnym polem energii i świadomości). Newton, Kartezjusz i inni im współcześni,* wprowadzając naukową rewolucję wypchnęli Boga ze środka systemu słonecznego. Całość rozpadła się na kawałki, żywe stało się mechanistyczne. Wszechświat stał się wielką maszyną, którą Bóg uruchomił i zostawił. Kartezjusz sprawił, że myślenie naukowe stało się analityczne i zostało podporządkowane czystemu rozumowi. W swej pracy podzielił przyrodę na poręczne części i dokładnie je przeanalizował, by zrozumieć ich prawdziwą naturę. Oczywiście, w takim mechanicznym świecie nie było miejsca na jedność, powszechne pole, ducha, a nawet na ideę jakiegoś nadrzędnego celu czy intencji leżących u podstaw istniejącego świata. t Autor zapomniał o wcześniej żyjącym Koperniku (tłum.) 40 / Czakroterapia Na zewnątrz takiego świata nie mogło również istnieć nic, czego nie można by zważyć bądź zmierzyć. Wszystko poza fizyczną rzeczywistością było halucynacją czy zwykłym przejawem fantazji, produktem niesfornego i prymitywnego umysłu. Nauka Kartezjusza, Newtona i im współczesnych podzieliła świat na fragmenty, rezygnując z widzenia go na sposób ekologiczny, jako zjednoczone pole. Z biegiem czasu podział zewnętrzny doprowadził do podziału wewnętrznego. Wywołało to rozpadnięcie się własnego obrazu człowieka. Człowiek przestał postrzegać siebie jako byt wewnątrz pola wszechmogącego Boga. Stał się odddzielną istotą mechaniczną, maszyną żyjącą we wszechświecie wypełnionym innymi maszynami. Człowieka-maszynę można poznawać bez związku z jego środowiskiem. Pominięto jego duchową naturę, a świat wewnętrzny wyśmiano. Człowiek, jak jego wszechświat, został podzielony na fragmenty; podzielony przeciwko samemu sobie. Freud i jego współcześni zaakceptowali podzielonego człowieka. Według koncepcji Freuda człowiek to id, ego i super ego, bezustannie zwalczające się nawzajem. Co więcej, w teoriach będących ostatecznym triumfem rozumu nad intuicją, dwoistości nad jednością, odcięto człowieka od źródła duchowego pokarmu, jakim jest powszechne pole energii i świadomości. Zuchwałe stwierdzenie Nietzsche'go: "Bóg umarł" i zarzuty Marksa przeciwko religii zatriumfowały nad tysiącami lat doświadczenia i intuicyjną wiedzą, że człowiek niepołączony z polem powszechnej energii i świadomości staje się maszyną. Choć jest to wyjątkowa maszyna, to jednak jest skończona, śmiertelna i bezgranicznie samotna, bez żadnego dostępu do wyższych poziomów. Freud Pierwotne oddzielenie / 41 Druga uwaga Używaj drugiej uwagi jako okna do precyzyjnego widzenia świata 42 / Czakroterapia uważał ludzką potrzebę doświadczania wyższej świadomości i osiągnięcia stanu zintegrowania za infantylną potrzebę powrotu do łona. Nie dostrzegając, że jest to głęboka tęsknota do pełni i samorealizacji, Freud skazał człowieka na niepełne doświadczanie samego siebie. Gdy rozum zatriumfował nad intuicją, wewnętrzne życie ludzkie zostało przygniecione ciężarem zimnego, analitycznego rozumu i logiki. Współczesny Kościół chrześcijański i klasyczna psychologia, przyjmując takie założenia filozoficzne, nie potrafią ofiarować człowiekowi drogi powrotu do siebie, do miejsca odpoczynku. Ich celem stało się uspokajanie ludzi i napełnianie ich fałszywą nadzieją. W rezultacie ludzie stali się obojętni na dręczące ich lęki i ból, które tkwią w głębi człowieka. ROZDZIAŁ IV ŹRÓDŁA TWpICH PROBLEMÓW ... Na dole, pod ziemią, muszę drążyć. Tam jest spokój wieczności. - Henryk Ibsen Górnik Chociaż związek każdego człowieka z polem powszechnym jest obiektywnym faktem, to jednak większość ludzi nie ma możliwości świadomego doświadczania tego związku na skutek spustoszeń występujących w ich własnym polu energetycznym. Gdy energetyczne pole własne człowieka jest przez dłuższy czas poprzerywane, zapomina on o swym pierwotnym stanie zjednoczenia, którego doświadczał jako niemowlę. Odczuwa natomiast jedynie towarzyszące mu odseparowanie i egzystencjalny ból. Niestety, dla większości ludzi stan ten stał się normalny. Większość ludzi nie uświadamia sobie dzisiaj, że źródłem problemów każdego człowieka są zakłócenia energetyczne. Ludzie nie wiedzą, że dla rozwiązania swych problemów 43 42 / Czakroterapia uważał ludzką potrzebę doświadczania wyższej świadomości i osiągnięcia stanu zintegrowania za infantylną potrzebę powrotu do łona. Nie dostrzegając, że jest to głęboka tęsknota do pełni i samorealizacji, Freud skazał człowieka na niepełne doświadczanie samego siebie. Gdy rozum zatriumfował nad intuicją, wewnętrzne życie ludzkie zostało przygniecione ciężarem zimnego, analitycznego rozumu i logiki. Współczesny Kościół chrześcijański i klasyczna psychologia, przyjmując takie założenia filozoficzne, nie potrafią ofiarować człowiekowi drogi powrotu do siebie, do miejsca odpoczynku. Ich celem stało się uspokajanie ludzi i napełnianie ich fałszywą nadzieją. W rezultacie ludzie stali się obojętni na dręczące ich lęki i ból, które tkwią w głębi człowieka. ROZDZIAŁ IV ŹRÓDŁA TWOICH PROBLEMÓW ... Na dole, pod ziemią, muszę drążyć. Tam jest spokój wieczności. - Henryk Ibsen Górnik Chociaż związek każdego człowieka z polem powszechnym jest obiektywnym faktem, to jednak większość ludzi nie ma możliwości świadomego doświadczania tego związku na skutek spustoszeń występujących w ich własnym polu energetycznym. Gdy energetyczne pole własne człowieka jest przez dłuższy czas poprzerywane, zapomina on o swym pierwotnym stanie zjednoczenia, którego doświadczał jako niemowlę. Odczuwa natomiast jedynie towarzyszące mu odseparowanie i egzystencjalny ból. Niestety, dla większości ludzi stan ten stał się normalny. Większość ludzi nie uświadamia sobie dzisiaj, że źródłem problemów każdego człowieka są zakłócenia energetyczne. Ludzie nie wiedzą, że dla rozwiązania swych problemów 43 44 / Czakroterapia i osiągnięcia celów życiowych muszą zmienić ilość i jakość energii przepływającej przez ich system energii subtelnej. Muszą więc zmienić swe powiązania z otaczającym i przenikającym ich polem energetycznym. Napisałem tę książkę, gdyż w czasie mych studiów i nabywania biegłości w używaniu i przetwarzaniu energii zadziwiał mnie powszechny brak rozumienia energii i niezdolność do pracy z nią. Większość ludzi podejmujących trud rozwoju i doskonalenia się nie osiąga celu, gdyż nie rozumieją oni, że przyczyną ich problemów są uszkodzenia systemu energii subtelnej i własnego pola energetycznego. A jeśli nawet potrafią dokonać poznawczego przełomu, to rzadko dysponują narzędziami niezbędnymi do naprawienia poniesionych wcześniej szkód w swoim systemie energetycznym. Nie wiedzie mi się w życiu Większą część mego życia poświęciłem pracy z energią. Początkowo nie miało to żadnych altruistycznych celów (niewielu ludzi zaczyna pracować nad uzyskaniem psychiczno-duchowej integracji z właściwych powodów), lecz było wywołane tym, że jak wielu innym, po prostu nie wiodło mi się w życiu. Zanim osiągnąłem dojrzały wiek, zamiast normalnie żyć, większość czasu spędzałem na próbach ustalenia, co jest złe w moim życiu. Sprawiało mi to wiele cierpień, gdyż usiłowałem przyszpilić się i zrozumieć, poznając różne fragmenty siebie. Wierzyłem błędnie, że w ten sposób dowiem się, kim jestem i co powinienem zrobić ze swym życiem. Później stwierdziłem, że mój problem nie polegał na tym, iż nie wiedziałem kim jestem. Problem wynikał z tego, że stawiałem pytania samemu sobie. Nigdy nie uzyska się odpowiedzi na pytanie: "Kim Źródła twoich problemów / 45 jestem?". Poszukiwanie odpowiedzi powoduje jedynie wewnętrzny chaos, miotanie się w różnych kierunkach i dalsze odseparowanie. Przekonałem się później, że pytanie to zadawałem, by uniknąć bólu związanego z doświadczaniem wewnątrz siebie "innych" - małych demonów czających się w mej nieświadomości. Unikanie "tych innych" nie tylko nie łagodziło mych cierpień, lecz nasilało je. W końcu cierpienie stało się tak dotkliwe, iż nie mogłem przypomnieć sobie czasów, gdy byłem od niego wolny. Wysiłek czyniony w celu poznania siebie, rozwiązania wewnętrznych konfliktów, zmniejszenia cierpień i osiągnięcia pozorów spokoju i harmonii nieuchronnie doprowadził mnie do rozpoczęcia badań własnego systemu energii subtelnej. W owym czasie poznałem trochę zasady psychiczno-duchowej integracji. Dzięki temu zacząłem sobie przypominać i na nowo zbierać utracone i niechciane do tej chwili części samego siebie. Gdy zacząłem przypominać sobie ukrytych we mnie "innych", moje życie stało się bardziej radosne i zaczęło się lepiej układać. Rozwinąłem się i uwolniłem uwięzioną we mnie energię. W ten sposób powstał przedstawiony tu system, system nazwany przeze mnie integracją psychiczno-duchową. Powstał z konieczności, z mej potrzeby zrozumienia i zintegrowania pozornie przeciwstawnych części mnie samego. Dorastanie Jako wrażliwe dziecko nie tylko cierpiałem z powodu rozpadu mej osoby, lecz byłem również bombardowany (nie mając o tym pojęcia) energią pól energetycznych innych ludzi, promieniującą w formie myśli, uczuć i wrażeń cielesnych. Jeśli byłem w pobliżu kogoś, 46 / Czakroterapia kto miał umysł wypełniony negatywnymi myślami, to mój umysł wchłaniał je. Jeśli ktoś wysyłał ujemne emocje, wchłaniałem je również. Nie uświadamiając sobie tego, przechwy ty wałem nawet bóle głowy i różne dolegliwości innych ludzi. Gdy stałem się młodzieńcem, domowe i szkolne kłopoty oraz brak zrozumienia i pomocy w procesie dojrzewania seksualnego spowodowały kryzys, który postawił mnie twarzą w twarz z samym sobą i wywołującymi konflikty pragnieniami, uczuciami i ideami. Tworzyły one bagaż, który uzbierałem od wczesnego dzieciństwa. W wyniku tego młodzieńczego kryzysu powziąłem decyzję znalezienia odpowiedzi na swoje problemy przez przyjrzenie się sobie. Mój kryzys nie był niczym wyjątkowym i nie czynił mnie odmiennym od innych. Każde z nas, w mniejszym czy większym stopniu, stawia czoła takiemu kryzysowi. Nasz stosunek do kryzysu i sposób jego rozwiązania decydują jednak o kierunku, w którym pójdziemy. Możemy aktywnie poszukiwać psychiczno-duchowej integracji, ale możemy też pogodzić się z życiem i sobą rozbitymi na części. Różnica między moim życiem a życiem wielu innych polega na tym, że aktywnie i świadomie dążyłem do zrozumienia, co mnie blokuje! Chciałem usunąć te blokady, by móc doświadczać pełni życia. Z mego młodzieńczego kryzysu wyszedłem z jedynym celem, który stał się mą pasją; być całkowicie sobą, promieniować swobodnie i bez strachu, w każdych okolicznościach. Doświadczanie siebie i bycie sobą stało się od tego czasu pracą mego życia. f Źródła twoich problemów / 47 Poznawanie innych Czyniąc postępy stwierdzałem, że badając siebie poznaję również innych, gdyż niezależnie od tego, gdzie żyjemy i ż jakiej kultury pochodzimy, na poziomie energetycznym jesteśmy tacy sami. Wszystkich nas uczynił, gdyż tak było, ten sam stwórca. Każda nowa cząstka zrozumienia przybliżała mnie do celu, do doświadczania podstawowego związku stanowiącego podstawę wszystkiego. William James powiedział: "W każdym z nas, jakbyśmy nie byli utworzeni, ale zależnie od tego, jak dalece jesteśmy uczuciowi, podatni i podlegający zróżnicowanym pokusom... normalny rozwój charakteru polega na wewnętrznym uporządkowaniu i zjednoczeniu. Wyższe i niskie uczucia, użyteczne i mylące impulsy, mające początek we względnym chaosie wewnątrz nas - muszą się zakończyć utworzeniem stabilnego systemu działań właściwie podporządkowanych. Niedola to właściwe określenie dla okresu czynienia porządku i walki."1 James idzie dalej przytaczając przykład świętego Augustyna, którego wewnętrzny kryzys jest dobrze znany i udokumentowany. James mówi: "Psychologiczny geniusz świętego Augustyna dał niedościgłe sprawozdanie z kłopotu, jaki sprawia posiadanie podzielonej jaźni."2 W swej biografii Augustyn objaśnia konsekwencje wynikające z jego przejścia na chrześcijaństwo: "Nowa wola, którą zacząłem mieć, nie była jeszcze dostatecznie silna by pokonać inną wolę, umocnioną okresem długiego pobłażania. Tak więc te dwie wole, stara i nowa, cielesna i duchowa, walczyły ze sobą i niepokoiły mą duszę."3 Jak u Augustyna, rozdzielone fragmenty mej osoby skupiały się wokół siebie, w wyniku czego nie doświad-^ 48 / Czakroterapia czyłem nagłego objawienia przekształcenia, które przywiodłoby mnie do stanu bezwarunkowej radości. Musiałem pamiętać, przypomnieć sobie i zjednoczyć pogrzebane i rozproszone cząstki mej jaźni. Idea cathar-sis, zmieniającej ludzkie życie całkowicie i ostatecznie, jest nierealistyczna. Zmiany zachodzą stopniowo. Nagła, spontaniczna zmiana jest postrzegana jako spontaniczna tylko przez naszą świadomą jaźń, lecz przygotowujący ją proces toczy się w nieświadomości miesiącami. Dr Robert Assagioli mówi o okresie "psychicznej ciąży", okresie, w którym nieświadomy umysł przyswaja doświadczenia. Nasze świadome przeżycia pobudzają uśpione siły istniejące w nieświadomości, w naszych wyższych ciałach, lecz nieświadomość potrzebuje czasu do przetworzenia tych przeżyć i rozluźnienia blokad. Proces ten jest rytmiczny, z okresami "ciąży" i następującą po niej nagłą, spontaniczną transformacją. Przechodziłem setki objawień i przekształceń. Wszystkie one pomogły mi przypomnieć sobie, pamiętać i zjednoczyć utracone cząstki samego siebie. Kryzys przeżyty w młodości najpierw popchnął mnie do serii doświadczeń typu catharsis, lecz później przeżycia te były tak wszechobecne w mym życiu, że stały się procesem. Z biegiem czasu proces ten postawił mnie twarzą w twarz ze związkiem jaźni, z JESTEM. Osobista odpowiedzialność Moja droga powrotna zaczęła się w momencie, gdy przestałem winić za swoje nieszczęścia wszystkich wokół, lecz sarn zacząłem brać odpowiedzialność za stan swej osoby. Gdy tylko pogodziłem się z fak- f Źródła twoich problemów / 49 tem, że to ja zdecydowałem się na kurczenie w sobie, uświadomiłem sobie, iż mogę się również zdecydować na ponowne promieniowanie. Zacząłem więc rozglądać się za jakimś podparciem, czymś czego mógłbym się uchwycić, co doprowadziłoby mnie do mego wnętrza, bym mógł w nim dokonać zmian. Wydawało mi się, że jeśli znajdę jakieś narzędzie, którym uwolnię moje zablokowane emocje, będę mógł wrócić na drogę i dawać sobie radę w życiu. Rozpocząłem poszukiwania. Szczęśliwie trafiłem na program, któremu torowali drogę Daniel Caserall i Arthur Janov. Był to program grup spotkaniowych (encounter group). Głównym narzędziem terapii grup spotkaniowych, jak ją wtedy nazywano, była konfrontacja z czymś najbardziej "zasadniczym" i przeżycie tego. Gdy członek grupy nie był uczciwy, co nie oznacza udzielania fałszywych informacji, lecz raczej fałszowanie emocji przez ich blokowanie lub pobłażanie im, był stawiany przed grupą, która żądała od niego, by okazał swe prawdziwe uczucia. Grupa nie akceptowała zachowania, które rutyni-zowało lub blokowało niewłaściwe emocje przed swobodnym wypromieniowaniem i oczekiwała od swych członków zmiany zachowania. Zakładano, że członek grupy podejmie ryzyko zmiany w swym życiu tych rzeczy, które uniemożliwiają mu uczciwe życie i wyrażanie siebie. Uczestnicy grupy uczyli się uwalniać stare lęki, złość i ból, "zakorkowane" w nich od lat. Gdy tylko emocje zostały uwolnione, łatwiej było zmienić stare przyzwyczajenia i zaniechać działań zgodnych ze starymi nawykami. Było też łatwiej być uczciwym i zachowywać się "tu i teraz" w sposób bardziej dojrzały. 50 / Czakroterapia Maraton Jedno zdarzenie w czasie pracy grupy było dla mnie szczególnie ważne. Ukazało mi ono, jak energia w formie emocji może zostać uwięziona w energetycznym polu własnym człowieka i jak może wpływać na jego życie przez wiele lat. Stało się to podczas całonocnego maratonu, czyli trwającego osiemnaście godzin spotkania grupy w Woodstock (stan Nowy Jork) w 1972 roku. Spotkanie zaczęło się około godziny 18. Przez większość nocy byłem asystentem prowadzącego grupę Ala. Około drugiej po północy, tuż po tym, jak niektórzy z nas coś przegryźli, jeden z uczestników zaczął mówić. Powiedział, że nie jest dostatecznie dobry dla swoich rodziców, że nic co mógł dla nich zrobić nie wydawało mu się dostatecznie dobre, by uczynić ich szczęśliwymi. W trakcie mówienia zaczął płakać. Mogłem wyczuć smutek promieniujący z niego. Uczucie to stało się zaraźliwe i szybko rozprzestrzeniło się na całą grupę. Wydawało mi się, że wywołało głęboki rezonans prawie u wszystkich. Było to głębokie, dręczące uczucie, że niezależnie od naszych wysiłków i starań nie jesteśmy dostatecznie dobrzy dla swych rodziców. Pomimo naszych starań głęboko w nas tkwi coś złego, co napiętnowało nas i uniemożliwia bycie szczęśliwymi i zadowolonymi. Nie mogłem nic na to poradzić. Odczuwałem, tak jak inni członkowie grupy, głęboko skrywane poczucie beznadziejności. W pewnej chwili zacząłem czuć ciężar na klatce piersiowej. Takiego uczucia nie miałem już od dawna, lecz natychmiast przypomniałem je sobie. Było to uczucie z okresu dzieciństwa, bałem się go, stłumiłem je kiedyś i za wszelką cenę usiłowałem unikać. Teraz sprawiło, że czułem się strasznie. Ze wszystkiego wysysało radość. Źródła twoidi problemów / 51 Gdybym miał wyrazić je słowami, to brzmiałoby to tak: "radość jest ulotna, ale ja trwam wiecznie. Nie pomoże ci nic, co robisz. Nigdy nie uwolnisz się ode mnie". Widziałem, że niemal każdy odczuwa to w identyczny jak ja sposób. Wszyscy, po ośmiu godzinach pracy w grupie, po raz pierwszy uświadomiliśmy sobie, że płyniemy w tej samej łodzi. Byliśmy tak samo ograniczani w dzieciństwie i wszyscy, każde na swój sposób, poszukiwaliśmy miłości. Słuchając tego co mówił, zacząłem odczuwać smutek. Byłem smutny, gdyż ujrzałem, jak głębokie są moje rany. To samo działo się z każdym w grupie. W tym szczególnym momencie czułem pragnienia dotarcia do każdego, chciałem pomóc innym członkom grupy, przynieść im jakąś ulgę, złagodzić ich ból. Ich ból oświecił mnie i zmusił do dostrzeżenia własnej potrzeby pociechy. Mogłem odczuć własne rany i w momencie ich rozpoznania poczułem współczucie do znajdującego się we mnie małego chłopca, który był tak bardzo zdezorientowany i tak długo cierpiał. Zrozumiałem, że każdy z nas został głęboko skrzywdzony. Czułem, jak do oczu napływają mi łzy współczucia. Odczuwałem tak głęboki smutek, że miałem poczucie, iż załamię się, jeśli nie pojawi się szybko ktoś, kto mnie podtrzyma. Inni płakali po kątach pokoju. Nastrój całego pokoju zmienił się, jakby został on przysłonięty cieniem, który wszystko złagodził. Z niewiadomego powodu nie do zniesienia stało się siedzenie razem z grupą, zsunąłem się więc z krzesła, odszedłem kilka kroków i usiadłem przy ścianie opierając o nią nogi; pozwoliłem sobie na rozluźnienie i zrobiło mi się lżej, gdy stałem się bardziej odosobniony. Zamknąłem oczy, poczułem zmęczenie i znużenie. Ujrzałem w wyobraźni swych rodziców i po tak wielu la- 52 / Czalcroterapia tach obwiniania ich za moją niedolę poczułem, że nie chcę już więcej tego robić. Chciałem po prostu odpocząć. Mogłem myśleć tylko o tym, jak bardzo dotkliwe musiało być ich życie; współczułem im i żałowałem, że ich rodzice nie umieli się o nich lepiej zatroszczyć. Nie mogłem już dłużej winić ich za to, że nie rozumieli mnie i niewłaściwie mnie traktowalil. Moje pretensje wydały mi się podłe i niskie, gdy uświadomiłem sobie jak trudne musiało być ich życie. Po raz pierwszy (i zdziwiło mnie to), przypomniałem sobie matkę trzymającą mnie w ramionach; pamiętałem, jak bezpiecznie się wtedy czułem. Nie mogłem sobie przypomnieć poczucia większego bezpieczeństwa w ciągu minionych lat. Musiało to trwać długo, te wszystkie moje myśli i odczucia, gdyż gdy otworzyłem oczy, ujrzałem, że krzesła zostały odsunięte na bok i niemal wszyscy siedzieli na podłodze, a ich uwaga była skierowana na mnie. Al siedział po mojej prawej stronie. Byłem zażenowany i zdziwiony, rozejrzałem się wokół. Wyszeptałem "O Boże", a wtedy ktoś objął mnie ramieniem. Chciałem krzyczeć "nie dotykaj mnie, zostaw mnie samego", lecz słowa nie chciały przejść mi przez gardło. Zacisnąłem mocno powieki próbując zwalczyć wzbierające we mnie nieuniknione wyzwolenie. Usłyszałem głos mówiący: "Dlaczego nie poddasz się, Keith?". To był Al. Powtórzył: "Dlaczego po prostu nie poddasz się? Nigdy nie uznają, że jesteś dostatecznie dobry, nigdy nie będziesz taki, jak oni chcieli, zrezygnuj." Nie byłem w stanie nic odpowiedzieć. Wtedy usłyszałem, jak mówi: "Otwórz usta i po prostu powiedz to, 'poddaję się'". Zrobiłem, co mi kazał. • Z początku mój głos był bardzo słaby, tylko ja Źródła twoich problemów / 53 mogłem się usłyszeć. Lecz po chwili tama pękła i. wypłynęły ze mnie te słowa, słowa "Poddaję się". Jeszcze dwie ręce złapały mnie, słyszałem inne głosy. Delikatnie położono mnie na podłodze, a po chwili poczułem mrowienie w rękach i stopach. Głowa stała się tak lekka, że poczułem się oszołomiony. Ktoś wziął mnie za rękę i poczułem, jak z całego otoczenia płynie do mnie uczucie miłości. Gdy tak leżałem powtarzając w kółko "poddaję się", zacząłem czuć jak z mych ramion unosi się brzemię świata, które nosiłem tak długo. W tym momencie catharsis dotarłem poza ból i samotność do czasu, gdy byłem kochany i akceptowany bez żadnych wymagań i warunków. Mogłem odczuć energię mej matki, jak osłania mnie i przechodzi przeze mnie, stając się częścią mnie samego. Właśnie w tym momencie pojąłem, że odrzucając mój ból muszę również i ją odrzucić, a odrzucając ją muszę odrzucić siebie. Po raz pierwszy wyraźnie zrozumiałem, że odrzucając jej energię odrzucę również istotną część mego własnego pola energetycznego. Tak jak fizycznie jesteśmy tworami naszych matek i ojców, tak i energetycznie jesteśmy ich tworem, syntezą pól energetycznych matki i ojca. Dorastając włączamy w nasze własne pole energetyczne energie o innych częstościach - lecz odrzucenie lub zapomnienie czegoś tak podstawowego jak wibracje "matki" czy "ojca" oznacza potworne zniszczenia w naszym systemie energetycznym. Gdy tak leżałem, ciągle i spokojnie powtarzałem: "Poddaję się, poddaję się". Im dłużej to mówiłem,, tym bardziej obejmowało mnie uczucie spokoju. Nie istniało nic, co mógłbym zrobić - nie mogłem niczego zmienić. Jedyne, co mogłem zrobić, to poddać się, zapomnieć, że mam tak wiele problemów i po prostu zostawić wszystkie sprawy tak, jak są. Uczucia, 54 / Czairoterapia które mnie ogarnęły, były tak pogodne i pokojowe, że wydawały się święte; czułem się zanurzony w boskiej energii. Zamknąłem oczy i odpoczywałem. Nie istniało dla mnie poczucie czasu ani miejsca. Był tylko spokój. Wyczuwałem rękę Ala na mym czole; było to dobre uczucie i nakładało się na doświadczane przeze mnie głębokie poczucie radości. Leżałem tak przez długi czas, aż poczułem, że chcę być sam. Al wyszeptał do mnie - "Keith, zostań z nami i opowiedz, co się stało". "Chcę być sam" - to było wszystko, co mogłem odpowiedzieć. Przeszedłem przez pokój czując, że każde z nich jest częścią mnie. Chciałem każdego z nich dotknąć, ale wiedziałem, że nie wolno mi tego zrobić, przynajmniej nie w tej chwili. Opuściłem więc dom, wyszedłem na podwórze i zacząłem powoli iść w kierunku pobliskiego strumienia. Nie czułem w ogóle jak idę. Odczuwałem tylko jakieś przedmioty, które mnie dotykały, wodę, której odgłos wydawał się docierać do mnie z większą siłą, niż kiedykolwiek przedtem i wietrzyk, który odczuwałem mocniej, niż kiedykolwiek. Patrząc w górę na poranne niebo widziałem miliony gwiazd i gdy tak patrzałem na nie, czułem jak spływają na mnie fale energii i niewyrażalne ciepło. Raz za razem fale energii opływały mnie i przepływały przeze mnie. Po chwili wszystko zaczęło we mnie topnieć i ulatniać się; nie czułem się już sobą. Po prostu czułem, a jednocześnie wiedziałem, że płaczę tak jak nigdy przedtem. Mogłem widzieć i czuć światło promieniujące przeze mnie i czułem wdzięczność, gdy usiadłem przy strumieniu, obserwując i widząc rzeczy, które zawsze uważałem za pewne. Byłem spokojny, spokój ten był czymś więcej, niż kiedykolwiek mogłem to so- Źródła twoich problemów / 55 bie wyobrazić, był wręcz elektryzujący. Pulsował i oddychał i nie było to ani spokojne, ani obojętne. Sprawił, że mój pobyt tam był najbardziej podniecającym doświadczeniem mego życia. ROZDZIAŁ V WSPINAJĄC SIĘ NA GORĘ ... Me wystarczy wejść w samego siebie. Nie wystarczy uświadomić sobie, że duchowość naszej natury czyni nas potencjalnie podobnymi Bogu. Możliwość musi zostać zrealizowane dzięki wiedzy i miłości. - Merton The New Mań Po dwóch i pół latach terapii grupowej sam stałem się terapeutą. Pracowałem w Nowym Jorku z narkomanami prowadząc grupy spotkaniowe, a jednocześnie zacząłem studiować jogę, pranajamę i medytację. Po trzech latach studiów spotkałem swego nauczyciela. Wraz z nim podróżowałem intensywnie po Północnej i Centralnej Ameryce. Zasadnicze przesłanie jego nauki zawierało się w tym, że prawdziwa (wynikająca z ca-tharsis) wiedza przychodzi do nas od WSZYSTKIEGO bezpośrednio przez nieświadomość. Uczył, że w celu osiągnięcia bezpośredniego związku ze WSZYSTKIM należy zwracać uwagę na to kim jesteśmy, i pamiętać o Wspinając się na górą / 57 tym przez cały czas. Tłumaczył, że człowiek musi ponownie stać się "nikim" (jak dziecko). Tylko z takiej pozycji można być dostatecznie pustym, by wyłoniła się prawdziwa jaźń, JESTEM. Gdy prawdziwa jaźń pojawia się, najczęściej wyraża się na dwa sposoby: przez czystość i wdzięczność. Z nauczycielem pozostawałem przez trzy lata. Na wiosnę 1975, po spędzeniu kilku miesięcy w Gwatemali, wróciliśmy do Nowego Jorku. Po przyjeździe stwierdził, że nauczył mnie wszystkiego co mógł, i że nasz związek nauczyciela i ucznia jest skończony. "Od teraz" - powiedział - "mogę być tylko twoim przyjacielem". Zalecił, bym zaczął używać tego czego się nauczyłem, a czyniąc tak pozostanę ze swą Dharmą (ścieżką życia). Chociaż spędziłem wiele lat pracując nad sobą, to jego słowa wstrząsnęły mną; nagle poczułem się zagubiony, samotny i przestraszony. Do tej chwili nie uświadamiałem sobie, jak bardzo stałem się od niego zależny. Nagle ujrzałem, że dalej potrzebuję jego wsparcia, gdyż ciągle czuję się podzielony. Nadal uważałem, że w układance brakuje ważnych fragmentów. Gdy rozstaliśmy się, nieznośne poczucie bycia niepełnym (niekompletnym) sprawiło, że w krótkim czasie stałem się członkiem Kongregacji Zesłania Ducha Świętego (Pentecostal Church, Zielonoświątkowcy). Wkrótce rozpocząłem studia by zostać pastorem. Po ich skończeniu pojechałem do Dominikany jako misjonarz. Moje wewnętrzne JESTEM Kongregacja Zesłania Ducha Świętego w odróżnieniu od większości współczesnych kościołów chrześcijan- 58 / Czakroterapia skich wierzy, że nawet we współczesnym świecie dary ducha (uzdrawianie, czynienie cudów, jasnowidzenie, itd.) są nam dostępne dzięki obecności Ducha Świętego. Duch Święty nawiedza jednak człowieka w tym szczególnym momencie, gdy świadomie przyjmie on Chrystusa do swego życia. Nazywa się to doświadczeniem ponownych narodzin. Chociaż godziłem się z większością tego czego nauczyłem się w^ Kościele, to jednak zarówno wcześniej, jak i wtedy gdy zostałem pastorem, pozostawało dla mnie zagadką, jak dzięki pewnej formule czy ceremonii w kościele (a nawet pod wpływem jakiegoś przeżycia czy catharsis) człowiek może ulec przemianie z osoby odłączonej od Chrystusa (powszechnego pola), duchowo martwej, w osobę duchowo żywą, ponownie narodzoną (ponownie połączoną z powszechnym polem). Mówiąc inaczej, człowiek przypomina sobie nagle kim był, zbiera wszystkie fragmenty i przeżywa ponowne zjednoczenie. Taka przemiana nigdy nie była dla mnie zrozumiała. Było to zbyt mechaniczne - do pewnego momentu jesteś duchowo martwy, a już w następnej chwili duchowo żyjesz. Pojęcia odrodzenie i ponowne zjednoczenie zacząłem rozumieć dopiero wtedy, gdy modlitwa stała się dla mnie sposobem na przełamanie bloków energetycznych i nawiązania kontaktu z JESTEM wewnątrz mnie. Modlitwa stała się więc środkiem do pamiętania, przypomnienia i ponownego zjednoczenie. Głęboko nabożna modlitwa daje nieporównywalne z niczym mentalne i emocjonalne wyzwolenie, prowadzące do uwolnienia energetycznych bloków. Gdy zacząłem regularnie modlić się, bariery uniemożliwiające mi doświadczanie swobodnego promieniowania mentalnej i emocjonalnej energii zaczęły się kruszyć. Odsłaniając Wspinając się na górę / 59 swoje najgłębsze obawy, bóle i niezadowolenia odkryłem utracone części samego siebie. Gdy moje serce "zmiękło", druga uwaga stała się bardziej aktywna. A im bardziej była ona aktywna, tym pełniej zaczynałem doświadczać jedności i bezwarunkowej radości. W swym modlitewnym życiu miałem jednak również i kryzysy. Dopiero teraz widzę, że przeżywane kryzysy zawsze były spowodowane moją frustracją z powodu poczucia niekompletności. Złe samopoczucie wywołane tą niekompletnością popychało mnie do przodu bardziej niż cokolwiek innego. Ulegałem mu, gdyż głęboko we mnie tkwiło pragnienie doświadczenia poczucia większej jedności, pełniejszego związania z ciałem fizycznym i fizycznym światem. Miałem dość bycia lunatykiem nieczułym na otaczający świat zewnętrzny. Gdy energetyczne bloki zaczęły się kruszyć, moje modlitwy zaczęły się wydobywać z głębi mnie, a zamknięte drzwi zaczęły się otwierać. Gdy bariery upadły zacząłem doświadczać w swoich głębinach innej osoby, modlącej się przeze mnie. Z początku nie byłem pewny, co się dzieje. Wiedziałem jednak, że modlący się przeze mnie nie jest nikim obcym; w tej osobie, w częstościach energii płynącej przeze mnie, gdy odczuwałem tę osobę podczas modlitwy, było coś znanego mi. Wiedziałem, że doświadczałem tej samej pełni w dzieciństwie, miałem poczucie, że staję się zaokrąglony i większy. Gdy modliłem się w ten sposób, wypełniałem otoczenie swą obecnością, a mój stosunek do wszystkiego wydawał się zmieniać. Uczucie to było czymś w rodzaju deja vu*, gdyż "określenie na poczucie, że przeżywamy coś, co jest nam znane, np. że byliśmy już w jakiejś okolicy, już ją widzieliśmy 60 / Czakroterapia gdzieś w mej świadomości było wspomnienie podobnego przeżycia z okresu wczesnego dzieciństwa. Osoba ta, gdy pozwoliłem jej przejawiać się, rosła w siłę. A gdy objawiała się, fale energii rytmicznie opływały me ciało wypełniając mnie niewyrażalną radością. Osoba ta wyrażała się na wiele sposobów; przybierała różne kształty, formy i osobowości. Czasem objawiała się na poważnie, czasem radośnie. W krótkim czasie, gdy pozwoliłem tej wewnętrznej osobie objawiać się w pełni, zaczęła być bardziej zintegrowana z moim codziennym życiem. Lub może byłoby lepiej powiedzieć, że to ja stałem się bardziej zintegrowany z jej życiem. Podczas modlitwy przejawiała się przez słowa i energię, i rozszerzała poczucie jaźni, które zaczęło mnie przenikać. Rozszerzone widzenie i poczucie jaźni wywołane przez ten przełom zmieniły me życie. Gdy osoba ta zaczęła mnie przenikać, moje lęki poczęły się rozpraszać, a ja poczułem przypływ siły wewnętrznej, gdyż moja radość pochodziła z wnętrza i nie ulegała już dłużej fantazji mych zewnętrznych doświadczeń. Nareszcie dotarłem do domu. W końcu przypomniałem sobie, kim jestem, a dzięki przypomnieniu i ponownemu zjednoczeniu zacząłem odczuwać siebie jako zintegrowaną istotę ludzką; syntezę jaźni - JESTEM. Tagore, poeta hinduski, przedstawił to pisząc w Gitanjali: Podróżnik musi poznać wszelkie obce drzwi, by dojść do własnych, i trzeba wędrować przez wszystkie światy zewnętrzne, by na końcu osiągnąć najgłębszą świątynię. Moje oczy błąkały się na wszystkie strony, zanim zamknąłem je, i w potokach łez, zalewając świat powodzią pewności powiedziałem: "JESTEM".1 M. v Wspinając się na górę / 61 Idąc do wnętrza Wyłanianie się JESTEM w wyniku uzyskiwania psy-chiczno-duchowej integracji jest procesem naturalnym, zachodzącym w sposób niezaburzony u osoby z systemem energetycznym bez bloków i barier. Jako proces naturalny nie wymaga żadnych dodatkowych wysiłków dla podtrzymania go, gdyż dba o to "WSZYSTKO" , wyższa świadomość, która odwiecznie poszukuje zjednoczenia ze swymi tworami. Gdy byłem w kościele, Jezus stanowił dla mnie archetyp, tak jak Bodhisattva czy awatar na Wschodzie. Był dla mnie żywym dowodem, że każde z nas może pamiętać i przypomnieć sobie siebie; ponownie połączyć rozdzielone cząstki swego istnienia i stać się znowu całością. Jednak każdy, kto rzeczywiście chce czegoś się nauczyć, musi zrozumieć, że jednię można osiągnąć tylko uzyskując wgląd w swoją naturę, akceptując ją taką jaka jest i pozwalając jej na swobodne przejawianie się. Każdy, kto pozwoli sobie na taką wolność, wyrwie się ze stanu niewoli. Jeśli ktoś ma jednak nadzieję, że osiągnie całkowitą pełnię poszukując jakichś mesjańskich czy magicznych formuł poza sobą, to wysiłki te pójdą na marne, a cel pozostanie nieosiągalny. Tylko zwracając się do swego wnętrza człowiek może ponownie doświadczyć uwolnienia całej naturalnej energii i mocy, która została w nim uwięziona. Mocy, która została stłamszona i wypaczona na skutek życia w sposób fragmentaryczny. Zamiast przejawiać się w sposób naturalny, tak jak powinna, energia ta może być wyrażana tylko nienormalnie. Gdy człowiek zaczyna patrzeć do swego wnętrza, szybko znajduje dowody swojej prawdziwej natury i wrodzonej złożoności. Badając korzenie swego jeste- 62 / Czakroterapia stwa odkrywa w całej pełni swą naturę. Zaczyna dostrzegać, że jest czymś znacznie większym, niż to sobie dotąd wyobrażał. Zaczyna rozumieć, że z każdej strony graniczy z nieskończonym. Jaźń całkowita W poniższej metaforze młody Brahman (archetypowy uczeń) przez łata całe szukał spokoju... uwolnienia od ciągle doświadczanego cierpienia. W odróżnieniu od swych rówieśników, którzy wiedzieli czego chcą, on szukał tylko jednego: uwolnienia od ciągłego cierpienia. Na swej drodze spotkał wielu ludzi, którzy współczuli mu w cierpieniu i oferowali radę lub pocieszenie. Nikt jednak nie mógł mu pomóc na dłużej. W chwili rozpaczy dowiedział się o pewnym mądrym człowieku, który doszedł do stanu jedni i osiągnął spokój. Powiedziano mu, że ten mądry człowiek żyje głęboko w lesie. Po ciężkiej podróży znalazł mędrca siedzącego w pobliżu strumyka, pod starym drzewem bananowym. Starzec poprosił go, by usiadł. Po chwili poszukiwacz odważył się zapytać - Jak mam osiągnąć pełnię, a przez to spokój? Nauczyciel spojrzał na niego i po paru chwilach przemówił - Idź do wioski, a tam znajdziesz czego szukasz. Młodzieniec podziękował mędrcowi i, pełen nadziei i oczekiwań, szybko udał się do wioski. Lecz gdy do niej dotarł, ujrzał tylko parę chałup i trzy stare kobiety siedzące na rynku z koszami przed sobą. Jedna sprzedawała drewno, druga metal, a trzecia drut. Myśląc, że mają one magiczne własności, Brahman Wspinając się na górę / 63 wydał ostatnie pieniądze i kupił po kawałku metalu, drewna i drutu. Szybko jednak stwierdził, że nie ma w nich nic magicznego. Były zupełnie normalne. Niezadowolony wrócił więc do mędrca i opowiedział mu o tym, co zastał. Następnie zbeształ go i zażądał wyjaśnienia, dlaczego został oszukany. - Wkrótce zrozumiesz - odpowiedział mu krótko mędrzec. Przygnębiony Brahman oddalił się, i nie wiedząc dokąd iść powędrował przez las. Po pewnym czasie, gdy gniew i niezadowolenie zaczęły go opuszczać, usłyszał dźwięki muzyki dobiegające spoza drzew. Pośpieszył w jej kierunku, gdyż zaczęło się ściemniać. Gdy był już bliżej, rozpoznał dźwięki sitara. Głęboko poruszony, pozwolił by prowadziła go muzyka. Ku swemu wielkiemu zaskoczeniu odkrył, że to grał mędrzec, który przed chwilą zrobił z niego głupca. Co więcej, głęboko zdumiony uświadomił sobie, że podczas wędrówki zatoczył krąg i wrócił do miejsca, w którym opuścił starca. Wreszcie doszedł do jego świadomości widok palców mędrca, które grały z zadziwiającą zręcznością. Tak osłupiał, że przez chwilę zapomniał się, i w tej właśnie chwili poraził go błysk intuicji. Ujrzał, że sitar był zrobiony z drzewa, metalu i drutu. W tym momencie zrozumiał przesłanie starca. Po raz pierwszy pojął, że dopóki będzie rozpatrywał drewno, metal i drut oddzielnie, dopóty nie będą one miały dla niego żadnego znaczenia. Lecz złożone razem i ujrzane jako całość stały się sitarem. Zrozumiał wreszcie mądrość nauki mędrca. Dostał wszystko, czego potrzebował. Od chwili narodzin był całością; był całkowity na 64 / Czakroterapia wszystkie sposoby. Nie uświadamiał więc sobie, że nigdy nie zakładano nawet możliwości rozpatrywania różnych aspektów jego istoty oddzielnie. Wręcz przeciwnie, wszystkie one były częściami skomplikowanej ekologii ducha, dusz i ciała, razem tworzących całą osobę. Teraz po raz pierwszy pojął, że każdą oddzielną cząstkę można zrozumieć tylko wtedy, gdy ujrzy się ją jako element całości. W przeszłości władały nim oddzielne fragmenty siebie, i utożsamiając się z jednymi a odrzucając inne zgubił się. Aż do tej chwili olśnienia nie uświadamiał sobie, że utożsamienie się z jakimkolwiek aspektem swej istoty oznaczało zapomnienie o innych, utracenie wizji tego, kim jest rzeczywiście. Pojął wreszcie, że życie jest procesem pamiętania, przypominania, a ostatecznie ponownego zjednoczenia. Herman Hesse uchwycił sedno integracji, pisząc: "Siddhartha (pod koniec swego życia - aut.) słuchał uważnie rzeki, wsłuchiwał się w rozbrzmiewający tysiącem głosów śpiew, gdy nie szukał w nim już tylko cierpienia ani tylko śmiechu, gdy nie sprzęgał duszy z jakimś jednym głosem i nie wnikał weń swoim ja, ale słyszał wszystko, słyszał całość, słyszał jedność, wówczas wielka pieśń tysiąca głosów stała się jednym jedynym słowem Om - spełnieniem."2 ROZDZIAŁ VI LĘK I PRANA ... bądź stały w prawdzie, wolny od niepokojów świata i skupiony w swej jaźni. - Bhagawadgita Nie można osiągnąć pełni będącej celem psychiczno-duchowej integracji, gdy na przeszkodzie stoi lęk, który blokuje wszystko. Lęk wywołuje samoograniczanie, lęk powoduje, że człowiek czuje się słaby, mały, a w końcu niepewny. Sprawia, że taka osoba kurczy się na każdym poziomie; powoduje to zaburzenia systemu energetycznego i nastawienia do samego siebie, jak również związków z innymi ludźmi. Istnieje wiele rodzajów lęku, napisano też o nim wiele książek. Lęk w swej istocie jest antytezą istnienia, a źródłem wszelkiego lęku jest bojaźń niebytu/ Pierwotny lęk nie jest obawą przed śmiercią, lecz raczej przed unicestwieniem, całkowitym brakiem miłości będącym ostateczną izolacją. Gdy doświadczymy siebie jako całość, jako część wielkiej ekologii będącej syntezą wszystkiego w wi- 65 66 / Czakroterapia dzialnym i niewidzialnym wszechświecie, w powszechnym polu, szybko zrozumiemy, że unicestwienie jest niemożliwe. Filozofia hermetyczna* mówi nam, że "wszechświat jako całość, w swych częściach czy jedności, istnieje w Umyśle WSZYSTKIEGO, w którym to umyśle żyjemy, poruszamy się i istniejemy."1 Nieograniczone promieniowanie energii nazywane przez nas WSZYSTKIM łączy wszystkie rzeczy. Jest to wielka jednocząca siła, która promieniuje przez wszystkie poziomy związków przyczynowych. Siła ta scala wszystko, tworzy pomosty, związki, wiąże wszechświat... jest jednoczącą zasadą, która wiąże materię, energię i świadomość na wszystkich poziomach. Jako zogniskowana energia jesteśmy integralnymi cząstkami powszechnego pola energii. Nie można nas z niego usunąć, jak nie można usunąć oczka z dzianiny bez rozprucia jej. Dopóki świadomie pozwalamy sobie na swobodne promieniowanie, dopóty świadomie przeżywamy radość z połączenia z resztą powszechnego pola. Blokując swobodne promieniowanie energii skurczem wywołanym przez lęk tracimy świadome poczucie bezpieczeństwa i wynikającego z tego zadowolenie z losu. A wtedy czujemy się naprawdę oddzieleni i samotni. * Hermetyzm powstał w starożytnym Egipcie. Uważa się, że hermetyzm był dany rodzajowi ludzkiemu przez Thotha, egipskiego boga mądrości, nazywanego później przez Greków Her-mesem Trismegistosem. Od najwcześniejszych czasów obwołano go "Mistrzem Mistrzów". Jeśli Hermes żył naprawdę, to był faktycznym ojcem mądrości ezoterycznej. Nie dotrwały do nas szczegóły jego życia, lecz tradycja mówi, że był współczesny Abrahamowi. Jakakolwiek by nie była prawda, Hermes przekazał ludziom szereg myśli, które wpływały od tego czasu na filozofię i religię. Łąk i prana / 67 Da Free John pisze: Lęk przeciwstawiony miłości (powszechnej świadomości) będącej swobodnym odczuciem - promieniowaniem, jest tendencją do kurczenia się istoty całkowitej. Jest to tendencja do oddzielenia się, do wydostania się z powszechnego pola energii i świadomości. Lęk wypełnia pustkę, którą tworzy brak związków międzyludzkich wywołany separacją. Lecz gdy tylko jednostka jest związana z życiem, .. .nie ma miejsca na lęk.2 Dopóki lęk utrzymuje człowieka w stanie rozpadu i odgradza od innych, dopóki człowiek wierzy w ewangelię separacji, nie umie zaufać przeżywanej więzi i prawdziwej intymności tworzonej przez miłość, dopóki walczy z każdym i ignoruje rozwój swego JESTEM, które zawsze poszukuje związku, pozostanie on wyspą zamkniętą w błędnym kole współzawodnictwa, walcząc z "innymi" ze swego otoczenia i z "innymi" ukrytymi wewnątrz swej nieświadomości. W końcu przestanie wierzyć wszystkim, nawet samemu sobie; będzie żyć w milczącym lęku, niepewny i samotny do granic ostateczności. Nie będąc Gdy mówimy o lęku przed unicestwieniem, musimy zapytać samych siebie, kto w nas obawia się unicestwienia? Czy separacji i unicestwienia boi się JESTEM, czy też jest to jakaś inna część naszej jaźni, która się tego obawia i wznosi barierę lęku przeczuwając zagrożenie swego bytu? Gdzie jest pewność, tam nie ma lęku. Lęk przychodzi, gdy istnieją wątpliwości, gdy niepewny jest wynik. Jeśli więc rozpatrywać JESTEM, to nie może być w nim lęku, gdyż JESTEM 68 / Czakroterapia nie doświadcza wątpliwości dotyczących kontynuacji swego istnienia i związku z powszechnym polem energii przenikającym wszechświat. JESTEM nie odczuwa lęku, gdyż wie, że w świecie nieskończonych ciągów przekształceń życie i śmierć są po prostu przejściem z jednego poziomu przyczynowego na inny, z jednej rzeczywistości do innej. JESTEM nie zna pojęcia unicestwienia, gdyż wie, że nic, co istnieje wewnątrz powszechnego pola, nie może przestać istnieć. Zmianie może ulec jedynie jego forma zewnętrzna, może ono wznieść się lub opaść na skali ewolucyjnej pod wpływem zmian swych drgań. Nie istnieją więc: pierwotny lęk przed unicestwieniem i egzystencjalna rozpacz z powodu całkowitego odizolowania. Pan Szri Kriszna mówi w Bhagawadgicie do księcia Ardżuny: "Światli mężowie nie boleją jednak ani nad tymi, co żyją, ani tymi, co umarli. Bo nigdy nie było tak, bym nie istniał ja, ty, czy ci oto królowie. I nigdy nie będzie tak w przyszłości, aby nie było któregokolwiek z nas."3 Dalej czytamy w Upaniszadach: na początku istniała tylko jaźń... ON zbadał wszystko, lecz nie ujrzał niczego poza samym sobą. Przestraszył się Dlatego nawet dzisiaj ulegamy strachowi Gdy jesteśmy samotni Wielka Istota zastanawiała się, Jeśli nic nie istnieje poza mną Lęk i prana To kogo mam się obawiać? Gdy tak pomyślał Jego lęk ustąpił Gdyż zaprawdę kogo mógł się obawiać? Nie było drugiego; tylko wtedy Gdy jest drugi, pierwszy jest przestraszony JESTEM, związek jaźni, jest połączone z polem powszechnym na zawsze. Stosunek JESTEM do powszechnego pola można porównać do fali będącej częścią oceanu (powszechnego pola energii). Swe istnienie zawdzięcza ona oceanowi, lecz swą indywidualność przejawia rozlewając się na brzeg. Dowodzi w ten sposób swej mocy i formy, generując nawet energię, zanim powróci do oceanu gdy minie czas jej trwania. Sposób rozumowania JESTEM jest intuicyjny. Nabywa ono wiedzę zanurzając się w to, czego doświadcza. Doświadcza dotykając i pozwala dotykać siebie. Dzięki temu jego doświadczanie jest bezpośrednie i pełne. Pewność przeżycia natomiast wymyka się świadomości (racjonalnemu umysłowi, fizycznemu ciału i jego zmysłom), gdyż nie ma ona żadnych źródeł. Jej istnienie jest zawsze zagrożone, bo nie jest zanurzona w powszechnym polu energii. Bardziej spoczywa na powierzchni powszechnego pola niż zanurza się w nim. Opiera się o nie jak łódź pływająca po oceanie, ale nie jest częścią tego pola. Świadomość, która nie jest zanurzona w powszechnym polu, by zrozumieć cokolwiek musi to zbadać używając pierwszej uwagi i przyjmując jakiś punkt odniesienia. Inne struktury może ona zrozumieć tylko odnosząc je do siebie i do swego minionego doświadczenia. By zrozumieć wszechświat, musi go rozłożyć na elementy i zanalizować. Zgodnie ze swą 70 / Czakroterapia rzeczywistą naturą świadomość widzi drzewa, lecz nie dostrzega lasu. Zawierzając zmysłom i racjonalnemu umysłowi, w danej chwili świadomość może pojmować tylko jeden fragment wszechświata. O świadomości można myśleć jako widocznej części człowieka. Jest intelektualna, racjonalna, i skierowana aktywnie w stronę świata fizycznego. Aktywność ta jest silna, to znaczy wypełnia działaniem czas i przestrzeń; a może być wszystkim, od myślenia i odczuwania do budowania i niszczenia. Ego współuczestniczy w świadomości i nieświadomości. W swej najczystszej formie ego jest syntezą powiązanych ze sobą ośrodków świadomości i energii. Ego Punktem kontaktu jednostki ze światem jest ego. Ego wywodzi swój kształt ze świadomej natury, którą jest ześrodkowane "ja" doświadczające wszystko poza sobą jako "inne", i JESTEM, które ma naturę nieświadomą, i doświadcza wszystko jako część powszechnej całości, w której wszystko jest zjednoczone i nie istnieje "inne". Gdy ego znajduje się w środkowym punkcie, tak że uczestniczy zarówno w świadomej jak i nieświadomej naturze, to rozumie, że jego istnienie jest wewnątrz "WSZYSTKIEGO", i jak JESTEM jest pewne, że ten związek nie może być nigdy zerwany. Jednak rozwój ego wyłącznie wewnątrz świadomości prowadzi do ułudy, gdyż rozwijając się tylko w niej nie ma korzeni mocujących je w powszechnym polu. Ego spoczywające wyłącznie w świadomości nie wykonuje swej naturalnej funkcji; nie jest mostem między świadomością i nieświadomością, racjonalnością a in- Lęk i prana / 71 tuicją... światem widzialnym i niewidzialnym. Poniższy wykres ilustruje to. Natura zwierzęca Racjonalizm / \^ Niższe czakry ŚWIADOME Intuicja ---- EGO ---- Wyższe czakry Natura duchowa JESTEM Jeśli ego zostanie zamknięte w świadomości, to swobodne promieniowanie JESTEM przez nieświadomość ulega ograniczeniu. W tych warunkach człowiek będzie się utożsamiał wyłącznie ze świadomością, gdyż w niej jest uwięzione jego ego, jego punkt kontaktu z przejawionym światem. Taka osoba jest automatycznie pełna lęku, gdyż traci poczucie JESTEM, wiecznej części siebie. W takiej sytuacji człowiekiem kierują niepokoje jego "ja", gdyż brak mu głęboko rozszerzających się w nieświadomość korzeni. Wszystko jest 72 / Czakroterapia wtedy powierzchowne. Bez sięgających głęboko w nieświadomość korzeni człowiek staje się wyobcowany od nieświadomych jaźni. Gdy tak się zdarzy, to wydaje się, że został on zdominowany przez ego, lecz mówiąc dokładniej to jego ego zostaje zdominowane przez świadomość. Świadomość widzi resztę wszechświata, łącznie z JESTEM, jako coś na zewnątrz - coś, czego należy się obawiać - jako oddzielną energię i oddzielne ogniska świadomości. Lęk przed unicestwieniem sprawia, że świadomość widzi swą odizolowaną tożsamość jako coś, czego trzeba bronić. Użyje więc całej swej mocy by uniemożliwić JESTEM udział w ego, by spróbować przejąć ego dla siebie. Odłączenie f Świadomość wykorzystuje lęk, by utrzymać swą dominującą pozycję. Jeśli tylko jest zagrożona, jeśli JESTEM objawia się przez ego, świadomość wznosi barierę lęku. Bariera ta staje się tym skuteczniejsza, im bardziej dany człowiek identyfikuje się ze swym świadomym życiem. U większości ludzi jest tak skuteczna, że samo wspomnienie o niej wystarcza do utrzymywania JESTEM w stanie uwięzienia pod ciężkim jarzmem świadomości. Im bardziej człowiek utożsamia się ze swym świadomym życiem, im więcej ma potrzeb i pragnień, tym bardziej jego zachowanie jest powodowane lękiem. Uwolnienie od więzi ze świadomością, odłączenie się od niej, rozpoczyna proces psychiczno-duchowej integracji i pozwala wyłonić się nieświadomym fragmentom naszej jaźni, które rozrywając dławiący uścisk Lęlr i prana / 73 lęku będą mogły zakorzenić się w JESTEM i pozwolą człowiekowi wyrwać się z kręgu pragnień i obaw. Dostrzeżenie wspaniałej rzeczywistości i wielkiego bezpieczeństwa umożliwi przyjęcie nowej postawy, a lęki i pragnienia szybko stracą swój wpływ. Człowiek, który uwolnił się, nie zaakceptuje autorytetu świadomości nawet pod presją lęku, gdyż ma już s wzmacniające go źródła wewnętrzne. Świadomość nie może zaproponować żadnych wartości komuś, kto swe potrzeby zaspokoił inaczej, kto dostrzegł, że w głębi swej istoty jest całkowity, zupełny, i że ciągle doznaje bezwarunkowej miłości płynącej do niego z powszechnego pola. Nieustraszoność Człowiek, który osiągnął jednię nie powoduje się już lękiem. W każdej chwili daje dowody nieustraszoności, jednak nie słowami a całym swym zachowaniem: by dostrzec to wystarczy go obserwować. Być uwolnionym od lęku nie oznacza wmawiania sobie, że jest się nieustraszonym i świadomie odważnym. Ten, kto panuje nad swym lękiem przed unicestwieniem jest wolny od lęku w ogóle, i to do tego stopnia, że nie jest już nawet zdolny do odczuwania tego uczucia. Fragment z Hagakure, datowany na połowę 17 stulecia, wyjaśnia to wyczerpująco: Yagyu Tajima-no-kami był wspaniałym szermierzem i nauczycielem na dworze Shoguna owych czasów, Tokugawy lyamitsu. Pewnego dnia jeden z osobistych strażników Shoguna przyszedł do Tajima-no-kami prosząc, by ten nauczył go szermierki. Mistrz odpowiedział: - Przyglądając ci się 74 / Czakroterapia sądzę, że jesteś mistrzem szermierki. Powiedz mi, proszę, do jakiej szkoły należysz, zanim staniemy się uczniem i mistrzem. Strażnik odpowiedział: - Muszę wyznać ze wstydem, że nigdy nie uczyłem się tej sztuki. - Czy chcesz zrobić ze mnie głupca? Jestem nauczycielem samego czcigodnego Shoguna i wiem, że mój osąd nigdy mnie nie zawiódł. - Jest mi bardzo przykro, że rzucam wyzwanie twemu honorowi, lecz rzeczywiście niczego nie u-miem. Zdecydowane zaprzeczenie ze strony gościa sprawiło, że mistrz miecza pomyślał przez chwilę i powiedział: - Skoro tak mówisz, to musi to być prawdą; ale nadal jestem pewny, że musisz być mistrzem, choć nie wiem, w jakiej sztuce. - Skoro nalegasz, to powiem ci. Jest taka rzecz, w której uważam się za absolutnego mistrza. Gdy byłem jeszcze chłopcem, naszła mnie myśl, że jako samuraj nie mogę lękać się śmierci w żadnych okolicznościach. Z problemem śmierci borykałem się przez wiele lat, i wreszcie przestał mnie on niepokoić. Być może o to ci chodzi? - Dokładnie! - wykrzyknął Tajima-no-kami. - O to mi chodzi. Cieszę się, że mój osąd nie był mylny. Uwolnienie się od myśli o śmierci jest podstawowym sekretem szermierki. Zgodnie z tą zasadą uczyłem już setki uczniów, lecz jak dotąd żaden z nich nie zasłużył tak naprawdę na tytuł szermierza. Ty nie potrzebujesz się uczyć żadnych technik, już jesteś mistrzem. Opanowanie przez samuraja lęku było zasadniczym elementem szkolenia dla uzyskania biegłości w szermierce. W ten sam sposób, znajdując odwagę i Lęk i prana f 75 uczciwość, by stanąć twarzą w twarz ze swym lękiem, czynimy podstawowy krok na drodze do stania się ponownie całością. Historia Angeli jest przykładem, co może się zdarzyć, gdy mamy odwagę stawić czoło swym lękom. "Właśnie to jest to, masz to, zostań w tym. Właśnie doświadczasz całości." Siedziałam, rozmawiając z Keithem o niektórych moich postawach i gierkach, które nie pozwalały mi odczuwać pełni życia i cieszyć się nim. Moją pierwszą reakcją na jego okrzyk było: "On to nazywa całością? Ten stan, to uczucie zna przecież każdy; to nie może być takie proste". Czułam się w tym momencie bardzo mocna, mocna a równocześnie delikatna, czułam się rzeczywiście sobą, ale takiej siebie nie doświadczałam już dawno. Zaczęło się od poczucia własnej siły i wiary w siebie, lecz rozwinęło w stan, który zawierał znacznie więcej. Mogłam wyczuć wewnątrz siebie wrażenie promieniowania. Czułam się uniesiona do góry i w tym samym momencie głęboko zakorzeniona, było to rzeczywiście uczucie rozszerzania się i wypełniania sobą przestrzeni. Wrażenie promieniowania było tak silne, że musiałam je uzewnętrznić. Był to moment absolutnego spokoju wewnętrznego, a jednocześnie wypełnienia iskrzącą się energią. Otworzył się dla mnie nowy wymiar mej istoty. Przed kilkoma miesiącami nie uświadamiałam sobie nawet, że dorosła osoba może coś takiego poczuć. Zanim spotkałam Keitha nie umiałam odczuć swego fizycznego ciała, a cóż dopiero wewnętrznej radości, która promieniowała z jakiegoś miejsca głęboko wewnątrz mnie. Moje ciało zawsze było dla mnie jakąś substancją, która poruszała się jako całość, lecz nigdy nie odczuwałam żadnych wrażeń wewnętrznych. Nigdy nie 76 / Czakroterapia zwracałam uwagi na wrażenia z wewnątrz ciała. Jedyne co wiedziałam, to że było ono całkowicie drętwe i ciemne. Wykonując regularnie zalecone przez Keitha ćwiczenia i próbując zwracać uwagę na zmiany wewnątrz mego ciała zaczęłam uzyskiwać wyobrażenie tego, jak czułe może być moje ciało. Lecz mówiąc ściśle, aż do tej nocy nie uświadamiałam sobie, a raczej moje ciało, tej rzeczywistości. Coś oddychało, pulsowało, wibrowało, świerzbiało, iskrząc się we mnie. Było to radosne i podniecające. Nie czułam się skurczona, przestraszona. Moje zwątpienie przekształciło się w radość. Po raz pierwszy od lat mogłam rozprzestrzenić się w otoczeniu. Dopiero wtedy zrozumiałam, do jakiego stopnia ludzie mogą wpływać na siebie. W czasie, gdy byłam naprawdę sobą, stałam się świadoma informacji, które uzyskujemy od innych ludzi. Komunikujemy się ze sobą przez cały czas, lecz normalnie nie uświadamiamy sobie tego. Teraz, gdy poczułam siebie, mogłam świadomie wysyłać informacje i energię do innych, świadomie dosięgać inną osobę, i porozumiewać się z nią bez słów. Komunikowanie w ten sposób jest niewypowiedzianie piękne i pobudzające. Inną naprawdę zadziwiającą rzeczą jest to, co dzieje się z umysłem. Na ogół mój umysł jest ciągle aktywny, myśląc, martwiąc się, dziwiąc się, bojąc, itd. Od chwili, gdy zaczęłam doświadczać całej swej jaźni, umysł stał się absolutnie czysty. Po raz pierwszy uświadomiłam sobie, że przebiegające przez mój umysł myśli nie są mi potrzebne. W chwili wejścia w stan pełni uświadomiłam sobie wszystkie jego cechy. Przedtem rozumiałam w sposób racjonalny, czym jest poczucie pełni - życie bez lęku, bycie sobą w każdej chwili - lecz wyobrażałam sobie mylnie, że gdy już się je osiągnie, Lę]c i prana / 77 to jest na własność i nie można go stracić, żyjąc jak w bezpiecznej przystani, gdzie wszystkie łęki i obawy ustępują. Przyglądałam się temu ze wszystkich stron i pojmowałam to racjonalnie, lecz nie czułam tego wewnątrz siebie, nie uzmysławiałam sobie tego. A teraz to się stało. Wszystko wyglądało tak samo, lecz wszystko zmieniło się. Czułam, jakby uniesiono zasłonę sprzed moich oczu, zrozumiałam, że trzeba zdecydować się promieniować i być sobą przez cały dzień. Takie chwile znamy wszyscy, lecz pozwalamy im odejść. Życie według starych nawyków jest wygodniejsze i mniej wymagające. Jeśli chodzi o mnie, to kiedyś zdecydowałam, że będę bardziej "grzeczną dziewczynką" niż sobą. Dopiero przeżywszy moment pełni uświadomiłam sobie, jak dalece ten wzorzec wrósł we mnie i ukształtował moje życie. Głęboko we mnie tkwiło poczucie, że nie jestem sympatyczna, że jestem nic niewarta. Zawsze uważałam, że muszę coś zrobić, by stać się bardziej wartościową. Miłość nie była bezwarunkowa, radosna, dająca, lecz uwarunkowana, żądająca, zaborcza. Nie wystarczało mi bycie, działanie stało się kluczem do zdobywania miłości i jej odczuwania. W codziennym życiu oznaczało to, że moja samoocena i zadowolenie nie pochodziły ode mnie, lecz > musiałam ich szukać na zewnątrz siebie, w kontak- » tach z innymi ludźmi. Musiałam pokonać strach przed osądem innych i odrzuceniem. Gdy wreszcie pokonałam swój lęk, życie stało się dla mnie niewyobrażalnie podniecające, magiczne i radosne. ROZDZIAŁ VII PONOWNIE ROZKWITAJĄC I|IMJ Dzieci nie okazują łatwo swej wrodzonej wyobraźni, ciekawości, marzycielstwa; musisz je kochać, by nakłonić je do tego. - R.D. Laing Tagore, wielki mistyk i poeta hinduski napisał: "Ten, który jest zawarty w mym imieniu, płacze w lochu. Jestem wiecznie zajęty budując wszędzie wokół mur; a w miarę tego, jak dzień po dniu rośnie on ku niebu, tracę z oczu swą prawdziwą istotę w ciemnym cieniu tego muru. Jestem dumny z tego wielkiego muru, łatam go pyłem i piaskiem, żeby nawet najmniejsza szczelina nie pozostała w imieniu: a jednak, mimo wszelkich starań, przestaję widzieć mą prawdziwą istotę."1 Zdecydowana większość ludzi utraciła zdolność przeżywania bezwarunkowej radości i zjednoczenia z powszechnym polem z powodu bloków i fragmentacji. Możliwość zaznania bezwarunkowej radości zależy od 78 Ponownie rozkwitając / 79 uzyskania dostępu do nieświadomości i wielości zawartych w niej jaźni. Platon w Fajdrosie mówi, że dusza ludzka jest uwięziona w fizycznym ciele (i świadomości) ...jak ostryga w muszli, a Elizabeth Haisch stwierdza, że "od chwili, w której jaźń mieszka w ciele, stawia ono opór z siłą odpowiadającą średniemu poziomowi świadomości istniejącego w nim ducha."2 Proces utraty bezwarunkowej radości i związku z powszechnym polem zaczyna się we wczesnym dzieciństwie. Badania wykazują, że ból i lęk, które prowadzą do fragmentacji i utraty bezwarunkowej radości, mogą się zacząć nawet w okresie ciąży. Dr Arthur Janov pisze: "W ciągu całego okresu płodowego, jak również i później, mają miejsce stresy. Pozostawiają one na organizmie piętna, tworząc pierwotne pokłady złogów, które pewnego dnia ujawnią swe symptomy", t.zn. fragmentację. Płód (na poziomie nieświadomości) odbiera zmiany zachodzące w jego środowisku fizycznym - tzn. w łonie matki, jej ciele fizycznym, jak i w środowisku psychicznym, które w sposób istotny obejmuje wewnętrzne środowisko matki: jej poziom energetyczny, doj-rzałość emocjonalną, poziom stresów, czy stan mentalny i emocjonalny. Symbioza Skoro płód, a później niemowlę, jest tak zależne od fizycznego i emocjonalnego stanu matki, to możemy powiedzieć, że istnieje między nimi fizyczna i energetyczna symbioza nie tylko przed porodem, ale również przez następne kilka miesięcy. Między matką i płodem istnieje więc, czy też powinna istnieć, więź. Ta więź może jednak zostać przerwana, co spowoduje zni- 80 / Czakroterapia szczenię własnego pola energetycznego dziecka i jego związków z polem powszechnym. Coś tak pozornie niewinnego jak nastawienie matki może wpłynąć na związek energetyczny między nią a dzieckiem. Uczucia matki wpływają energetycznie na dziecko, gdy jest ono jeszcze w jej łonie. Janov uważa, że doznania doświadczane przez płód, zwłaszcza w późniejszych stadiach rozwoju, są prekursorami uczuć. Co więcej, katastroficzne doznania przeżywane przez matkę mogą rozerwać więź między nią i płodem i to zarówno na poziomie międzyosobni-czym, jak i energetycznym. Energetyczny system dziecka przed i bezpośrednio po urodzeniu, jest w pełni zintegrowany z systemem matki. Doświadczanie przez dziecko świata jest w istocie przefiltrowane przez system energetyczny matki. Ciąża Jeśli w czasie ciąży czy porodu noworodek ulega stresom wynikającym z psychicznych czy fizycznych szoków, to mogą się one później rozwinąć w nerwice. Zaburzenia systemu hormonalnego matki w czasie ciąży mogą wywołać zmiany płodu i pozostawić piętno na całym życiu człowieka. Zmiany te mogą sprawić, że dziecko będzie bardziej bierne lub stanowcze. Wpływają one na jego wolę, rzutują na związki z innymi i widzenie własnej osoby. Odzwierciedleniem zakłóceń fizycznych może być niezrównoważenie w systemie subtelnej energii dziecka. Nasuwa to myśl, że już przed urodzeniem mogą powstać u dziecka blokady energii, niezrównoważenie energii Jin (żeńskiej) i Jang (męskiej), jak również zaburzenia w przesyłaniu, przechowywaniu i odczuwaniu energii przez system sub- Ponownie rozkwitając / 81 telnej energii. Może to nawet sprawić, że u dziecka będzie dominować prawa lub lewa półkula mózgu, czyli że będzie się ono kierować w swym życiu bardziej intuicją lub rozumem. Badania naukowe łączą niezrównoważenia systemu hormonalnego matki (co może być wywołane lękiem, niepewnością czy napięciem emocjonalnym wywołanym tłumieniem uczuć) z agresywnym bądź biernym zachowaniem dziecka. Doświadczenia, w których podawano męskie hormony ciężarnym samicom małp, wykazały u ich potomstwa większy, niż w grupie kontrolnej, poziom agresji. Zachowanie agresywne utrzymywało się również w okresie dojrzałym. W innej pracy podawano żeński hormon, estrogen, samcom szczurzym tuż po urodzeniu. W ich zachowaniu występowało wtedy wiele cech samiczych, które obserwowano przez całe życie. Inna grupa, w której estrogen podawano później (kilka tygodni po urodzeniu) nie wykazała objawów takiej stałej feminizacji. Narodziny Moment narodzin jest decydujący dla dziecka. Przeżycia związane z przyjściem na świat głęboko wpływają na system energetyczny, związki międzyludzkie i późniejszy rozwój człowieka. Chwila, w której dziecko decyduje się wyjść na świat nie jest sprawą przypadku. Wynika ona ze związków płodu z polem energetycznym matki, jak również z polem powszechnym. Moment narodzin jest zależny od oddziaływań pól energetycznych o różnych rytmach. Niektóre z tych rytmów są biologiczne, 82 / Czakroterapia inne zaś są określone przez odpływ i przypływ energii subtelnej. Badania wykazały, że na każdym poziomie życia -od bakterii do skał, od kotów i psów do pawianów i ludzi - rytm aktywności i odpoczynku wymuszany na nas cyklem światła i ciemności powtarza się w rytmie komórek organizmu. Prorocy i mędrcy odkryli to już dawno. Piąty aksjomat hermetyków stwierdza: "wszystko płynie na zewnątrz i do środka; wszystko ma swą porę; wszystkie rzeczy wznoszą się i opadają, ruch wahadła przejawia się we wszystkim; miara odchylenia w prawo jest miarą odchylenia w lewo; rytm równoważy się."4 W bardziej współczesnych czasach biolog Gay Luce powiedział, że "jest zupełnie jasne, iż zdrowe istoty żyjące mają nie tylko swój rytm wewnętrzny, są one również zsynchronizowane ze swym otoczeniem" .5 Proces narodzin dziecka również podlega powszechnym prawom rytmu. Jednak od czasu rewolucji przemysłowej kobiety społeczeństw zachodnich oddalają się coraz bardziej od naturalnego, rytmicznego sposobu rodzenia występującego u zwierząt. Zapomniały o naturalnym rytmie, gdyż odcięły się w swoim życiu od naturalnego biegu rzeczy, któremu przez wieki instynktownie ulegały. W naszych czasach uczy się kobiety, jak mają rodzić. Powoduje to zaburzenie ich normalnego rytmu; przerywa się więź między matką i dzieckiem i zakłóca przepływ energii między nimi w najbardziej istotnym momencie, gdy dziecko decyduje się przyjść na świat. Większość kobiet rodzących w szpitalach dostaje również środki farmakologiczne. W ten sposób pozbawia się je osobowości i ogranicza ich udział w uro- Ponownie rozkwitając / 83 dzeniu dziecka. Sprowadza się je do poziomu maszyny; nie mogą reagować w sposób naturalny, a ich naturalny rytm jest zaburzony. Co gorsza, podawane środki zaburzają im odczuwanie zarówno własnego, jak i dziecięcego ciała. Powoduje to odcięcie dziecka od podpory energetycznej ze strony matki. Wsparcie to matka dawałaby świadomie i nieświadomie, gdyby nie została poddana wpływowi narkotyku. Zanim dziecko wydostanie się z dróg rodnych, jego naturalne rytmy i jego związek z polem energetycznym matki oraz powszechnym polem energetycznym ulegają przerwaniu. W momencie narodzin dziecko zostaje wyrwane z ciepła i bezpieczeństwa matki i jej pola energetycznego, a jego pierwszym doświadczeniem w świecie fizycznym jest ból rozłąki. Janov twierdzi, że stan matki w czasie porodu (jeśli jest znarkotyzowana lub skurczona) ..."jest dosłownie nieszczęściem dla płodu. Musi on pokonać go, jeśli ma przeżyć. Musi walczyć, zanim wykona swój pierwszy oddech. Nie ma znaczenia, jak dużo matka wie, nie ma znaczenia, jak dobrze została wyuczona w szkole rodzenia... Jeśli matka zamknęła się w sobie i jeśli przejawia się to przez napięcie mięśni, to w czasie porodu przy każdej fali bólu mięśnie (również macicy i pochwy) odpowiadają automatycznie skurczem."6 Janov nazywa ten syndrom urazem porodowym. Uraz porodowy może być szczególnie niszczący dla dziecka w aspekcie energetycznym. W czasie porodu dziecko po raz pierwszy jest pozbawione fizycznego i energetycznego uścisku matki. Najbardziej niszczące są te porody, podczas których dziecko jest zabierane od matki bezpośrednio po urodzeniu, gdyż pozostaje ono wtedy samotne, na zewnątrz aury matki. Dziecko oddalone od matki o więcej niż 20 cm znaj- 84 / Czakroterapia duje się na zewnątrz ochronnego parasola eterycznej aury* matki. Gdy dziecko znajduje się wewnątrz eterycznej aury matki, zachodzi wtedy nieświadomy, rytmiczny przepływ miłości i emocjonalnej energii od matki do niego. Dziecko na zewnątrz eterycznej aury matki traci z nią kontakt emocjonalny. Gdy odsuniemy dziecko od matki na odległość większą niż dwa i pół metra, utraci ono również kontakt mentalny, gdyż znajdzie się poza aurą czy polem mentalnym. W takich przypadkach nie będzie kontaktu na nieświadomym poziomie mentalnym, a dopóki matka nie pomyśli bezpośrednio o swym dziecku, nie będzie między nimi żadnego kontaktu również na świadomym poziomie mentalnym. Na zewnątrz emocjonalnych pól mentalnych matki to ona właśnie musi świadomie (emocjonalnie i mentalnie) zwracać się do dziecka, by utrzymać z nim kontakt. Samo dziecko nie może zwrócić się do matki z prostego powodu, nie rozwinęło jeszcze odpowiednich do tego zdolności. Jeśli matka jest pod wpływem środków farmakologicznych, to nie może utrzymać kontaktu z dzieckiem. Jeśli jest ego-centryczna lub wystraszona i nie sięga świadomie po dziecko, gdy zabrano je od niej, spowoduje to u dziecka pierwsze przeżycie poczucia oderwania, samotności i bólu. Nazbyt ciężki ból przeciąży system energetyczny dziecka i dziecko nie będzie mogło przetworzyć i uwolnić katastroficznych uczuć, których doświadcza. "Każdy człowiek ma trzy aury otaczające jego ciało: eteryczną, mentalną i duchową. Są one rezerwuarami subtelnej energii, tworząc część energetycznego pola własnego danej osoby. Ponownie rozkwitając / 85 Niemowlęctwo Gdy związek niemowlęcia z rodzicami zostanie przerwany z powodu bloków energetycznych u jednego z rodziców, jego energetyczne pole własne będzie ulegało dalszemu niszczeniu. Wywrze to ujemny wpływ na rozwój dziecka, którego korzenie powinny sięgać głęboko w nieświadomość. Jeśli ego będzie się rozwijać głównie wewnątrz świadomości, to dziecko nigdy nie osiągnie pełnej dojrzałości emocjonalnej. Uniemożliwi mu to później wchodzenie w dojrzałe związki z innymi ludźmi, a nawet może uniemożliwić zrozumienie, czym jest taki naturalny, dojrzały związek. Następująca historia pokazuje, jakie trudności trzeba pokonać, gdy zostanie przerwany właściwy rozwój ego. Jestem nieślubnym dzieckiem. Mój ojciec był alkoholikiem. Urodziłam się w domu dla niezamężnych matek. Gdy miałam dwa lata moja matka wyszła za mąż po urodzeniu trzeciego dziecka. Mogłam więc zaznać trochę życia rodzinnego z matką, ojczymem i siostrą. Trwało to jednak bardzo krótko. Siostra została zabrana przez ciotkę, mnie wzięli dziadkowie. Później oddano mnie do rodziny zastępczej. Jako dziecko byłam zupełnie zdezorientowana, nie wiedziałam gdzie jest moje miejsce i komu mam ufać. Byłam dzika i trudna. W rodzinie zastępczej byłam rok, następnie opiekunowie zdecydowali, że nie chcą mnie już dłużej. Jako dziecko cierpiałam na zaburzenia mowy i nocne koszmary. Po trzecim roku szkoły nauczyciele i rodzice uznali, że nie nadążam za klasą i muszę przenieść się do 86 / Czakroterapia domu dziecka. Żyłam tam i chodziłam do szkoły przez mniej więcej rok. Popychano mnie w ten sposób na różne strony do piętnastego roku życia, kiedy to ponownie zamieszkałam z matką i ojczymem. Moje napady złości i agresji w dzieciństwie przekształcały się powoli w depresję w okresie dojrzewania. Przed upływem piętnastego roku życia brałam narkotyki. W ciągu następnych dwu lat czułam się bardzo niepewnie i często zmieniałam miejsce zamieszkania. Przez większość tego czasu byłam naćpana, a pewnego dnia podjęłam próbę samobójstwa, co spowodowało uraz pleców. Po tym zostałam umieszczona w domu poprawczym dla dziewcząt, gdzie podjęto próbę przywrócenia mnie do normalnego życia. Później utworzono grupę terapeutyczną w moim mieście. Umieszczono mnie tam. Z początku byłam pełna niedowierzania, dzika i jędzowata. Powiedziano mi jednak, że mam do wyboru: albo zostaję w grupie, albo zostanę przeniesiona do więzienia dla nieletnich. Zdecydowałam pozostać w grupie. Wkrótce zaczęłam odczuwać prawdziwą zmianę w swym życiu, ponieważ zmuszono mnie do życia z innymi ludźmi i mówienia do nich podczas terapii grupowej. Żyłam w tej grupie przez trzy lata; w tym czasie uświadomiłam sobie, że warto żyć. Później spotkałam mężczyznę, w którym się zakochałam. Jednak moja zazdrość, zawiść, lęk przed odrzuceniem, jak również potrzeba posiadania kogoś były tak silne, że ostatecznie zniszczyłam ten związek. W 1985 roku usłyszałam o amerykańskim uzdrowicielu, który nauczał w Europie. Po pewnych wahaniach postanowiłam zostać jedną z jego uczennic. Chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o pracy z cza-krami i energią. Lecz nawet wtedy, gdy zaczęłam z nim pracować, poruszałam się zgodnie ze swymi Ponownie rozkwitając / 87 starymi wzorcami. Minęło wiele czasu zanim zrozumiałam, że duchowy nauczyciel nie daje żadnych struktur ani wzorców. Wszystko jest otwarte - każdy dzień jest innym dniem. Ja jednak byłam bardzo przywiązana do takich sytuacji i otoczenia, które zapewniały mi poczucie bezpieczeństwa. On nie chciał mi tego dać, więc zaczęłam obnosić się ze swoim nieszczęściem i winić innych za moje dolegliwości, obawy i rozpacz. Coraz bardziej odczuwałam, jak jestem rozrywana na dwie części. Tęskniłam do odkrycia stanu absolutnego poświęcenia, miłości i oderwania, lecz równocześnie stwierdzałam, że nie mogę się otworzyć, gdyż obawiam się odrzucenia. Nie mogłam wyznać, że kogoś kocham, gdyż nie dowierzałam swym uczuciom. Po tygodniach zamętu poszłam do Kei-tha, a on powiedział, że jedynym sposobem wyjścia z mego kryzysu osobowości jest przerwanie blokad, które powstrzymują mnie przed pokochaniem samej siebie w sposób bezwarunkowy. Powiedział mi, że muszę sprawdzić moje nastawienie do niego, do pracy z energią i do samej siebie. Cierpiałam godzinami wciąż zadając sobie pytanie: o co mu chodzi? Próbowałam zrozumieć, jakie są moje motywy i nastawienie i skąd się biorą. Wreszcie doszłam do takiego punktu, że miałam tylko jedną możliwość odrzucić przeszłość i żyć w teraźniejszości. Zaczęłam więc regularnie medytować i zwracać uwagę na sposób, w jaki chodzę, gdzie wyczuwam napięcia i czy moja energia przepływa właściwie. Po krótkim czasie poczułam zmiany w całym systemie energetycznym. Czułam, jak otworzyło się moje serce i łatwiej mi było właściwie reagować na innych ludzi. Odkryłam ponownie to, za czym tęskiłam przez cały czas - miłość. Miłość, która jest i / Czakroterapia możliwa, jak wyjaśnił mi Keith, gdy staję się ponownie całością, całkowicie sobą. Karmienie piersią Związek niemowlęcia z matką jest określony jego potrzebami uzyskiwania fizycznego i psychicznego pokarmu. Jeśli dziecko nie ma możliwości energetycznej wymiany z matką, jeśli nie może jej przekazywać swych potrzeb, jego system energetyczny ulega rozerwaniu. Dziecko rodzi się z potrzebą i instynktowną umiejętnością ssania. Jeśli nie jest karmione piersią, albo robi się to nieodpowiednio, powstają psychiczne i energetyczne urazy, związane z niezaspoko-jeniem potrzeby ssania. Może to zaburzyć energię płynącą przez plecy, kark i usta. (Okolice pleców, karku i ust są związane z piątą czakrą). Pozbawienie dziecka możliwości dostatecznie długiego i satysfakcjonującego ssania wywołuje ból. Ból powoduje skurcz piątej czakry dziecka. Skurcz zostanie przeniesiony na ciało fizyczne i wywoła nadmierne napięcie w mięśniach pleców, karku, gardła i ust. Napięcie fizyczne wywoła dalsze ograniczenie przepływu energii. Skurcz piątej czakry wywiera więc poważny wpływ na dziecko, gdyż zawiaduje ona ekspresją samego siebie. Wiąże się to z werbalnym i niewerbalnym manifestowaniem myśli i emocji, jak również pełną ekspresją ciała fizycznego. Zdolność dziecka do spontanicznego, radosnego i rytmicznego poruszania się jest również regulowana przez piątą czakrę. Ponadto piąta czakrą jest miejscem, w którym wszystkie odczucia przychodzące z niższego ciała są przetwarzane na radość. Gdy czakrą ulegnie urazowi i zablokowaniu w okresie niemowlęctwa, dziecko będzie dora- Ponownie rozkwitając / 89 stać bez możliwości poradzenia sobie (przetworzenia w radość i wyzwolenie) z silnymi uczuciami bólu, strachu i złości. W konsekwencji uczucia te utkną w subtelnym systemie energii, utworzą otoczone "murem" zbiorniki bólu, strachu i złości, co doprowadzi do frag-mentacji. Im więcej trudności ma dziecko z przetwarzaniem uczuć, tym łatwiej ulega przeciążeniu i tym bardziej kieruje się do wnętrza siebie. W krańcowych przypadkach dziecko może wybrać albo świat fantazji, gdzie każdy ból, sytuacja wywołująca lęk czy złe słowo ulegają wyolbrzymieniu ponad jego możliwości poradzenia sobie z nimi, albo wybierze ono całkowitą dezintegrację w wiele osobowości. W stanie wielorakiej osobowości "jaźnie" działają całkowicie niezależnie. Wzorce czynności mózgu, prawo- lub leworęczność, czy występowanie alergii zmieniają się przy przechodzeniu między osobowościami. Terapeuci opisują wiele zadziwiających symptomów wykazywanych przez ludzi z wieloma osobowościami. Pewien terapeuta opisuje przypadek pacjentki, która miała trzy razy w miesiącu menstruację - tyle razy, ile miała osobowości. Inny pacjent tego typu wymagał różnych okularów w różnych "stanach" ego.7 Frank Puntram, psychiatra i psycholog w Natural Institute of Mental Health, stwierdza: " Wydaje się, że różne osobowości występujące u tego samego człowieka są tak odmienne, jak różni ludzie."8 Trening czystości Gdy swobodne promieniowanie energii przez dziecko ulegnie zaburzeniu w czasie treningu czystości, często występuje przerwanie energii przepływającej przez pierwszą czakrę u podstawy kręgosłupa. Pierwsza cza- 90 / Czakroterapia kra zakorzenia osobę w Ziemi i zapewnia jej poczucie podstawowego bezpieczeństwa. Gdy energia pierwszej czakry ulegnie zablokowaniu, zostaną również zablokowane częstości energii związanej z mechanizmami zapewniającymi przeżycie, bezpieczeństwo i ostrożność. Jeśli dziecko nie znajdzie tych uczuć w sobie, spędzi życie na poszukiwaniu ich na zewnątrz siebie, często przez gromadzenie pożywienia, rzeczy, itd. Zachowania takie zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa. Jeśli rodzice nie umieją przytulać dziecka i pozbawią je doznań płynących z kontaktu fizycznego, bo sami nie czują własnych ciał i nie potrafią uzewnętrzniać uczuć, jeśli pozostawiają płaczące dziecko samo, aż zaśnie - to wystąpią zablokowanie drugiej czakry. Zaburzenia drugiej czakry utrudniają dziecku odczuwanie własnego ciała fizycznego. Dziecko szybko staje się wtedy fizycznie niewrażliwe i odrętwiałe, a jego rozwój pójdzie w kierunku biernej osobowości. Odrętwienie często sprawia, że życie takiego dziecka jest zdominowane przyjemnościami zmysłowymi. Występuje wtedy tendencja postrzegania ludzi jedynie jako obiekty służące do spełniania życzeń. Osoba z zaburzeniami pierwszej lub drugiej czakry w swych próbach znalezienia szczęścia staje się więc uzależniona od świata zewnętrznego ; próbuje wszystkiego, by skompensować brak wrażeń dochodzących z własnego ciała i systemu subtelnej energii. Utrata czegoś, co dawało przyjemność, często ujawnia poczucie pustki wywołanej brakiem wrażeń z ciała i brakiem energii, gdyż ulegają wtedy ograniczeniom również energia seksualna i Kundalini.t Ten rodzaj zaburzeń może po- ^Kundalini - energia węża, umieszczona u podstawy kręgosłupa. Uważa się ją za najpotężniejszy strumień subtelnej energii w istocie ludzkiej. Ponownie rozkwitając / 91 jawić się w dowolnym momencie od urodzenia do po-kwitania. W okresie pokwitania zaburzenia mogą się przejawiać ostrzej, gdyż przepływ energii seksualnej nasila się w czasie dojrzewania seksualnego. Zaburzenia w okresie pokwitania mogą prowadzić do różnych dysfunkcji seksualnych, gdyż bloki energetyczne obejmujące pierwszą i drugą czakrę uniemożliwiają energii seksualnej właściwy przepływ przez drugą czakrę i odpowiednie kanały. Warunkowa miłość W miarę upływu czasu dziecko usamodzielnia się. Jest coraz mniej zależne od matki i jej systemu energetycznego. Zaczyna eksplorować świat i nawiązuje kontakt najpierw z innymi członkami rodziny, a potem z ludźmi na zewnątrz. Trudności wewnątrz najbliższej rodziny mogą zaburzyć energetyczny system dziecka i jego zdolność do zachowania pełni i możliwości tworzenia bliskich związków w ramach rodziny, a później związków przyjacielskich, koleżeńskich, małżeńskich i kontaktów z własnymi dziećmi. Gdy rodzice dają miłość warunkowo, uzależniając ją od czegoś (na przykład: będę cię kochać, jeśli będziesz grzeczny, jeśli będziesz miła, jeśli odwzajemnisz mi miłość), wtedy wraz z miłością jest przesyłana ukryta informacja. Brzmi ona: "Nie jesteś dostatecznie dobry będąc taki, jaki jesteś". Nie ma większej katastrofy dla dziecka, niż utrata miłości rodzicielskiej. Im młodsze dziecko, tym bardziej katastrofalna jest taka utrata. Zmuszone do wyboru między utratą rodzicielskiej miłości a odrzuceniem części swej "jaźni", dziecko na ogół zgodzi się z rodzicem i raczej odrzuci część siebie jako niedostatecznie dobrą, niż zaryzykuje utratę miłości rodziców. 92 / Czakroterapia Odrzucenie istotnej części siebie głęboko zmienia stan energetyczny dziecka. Hamuje swobodne promieniowanie energii przechodzącej przez świadomość i nieświadomość i sprzyja tworzeniu się "małych demonów", "innych", odrzuconych najpierw przez rodziców, a następnie przez dziecko. Problem polega na tym, że te demony stają się demonami tylko dlatego, iż zostały odrzucone i nie zostały obdarzone miłością. Im bardziej są odrzucane, tym ciemniejsze się stają. Będą męczyć dziecko, a potem dorosłego, dopóki nie pozwoli się im wyjść z uwięzienia (wewnątrz nieświadomości), akceptując je i dając im miłość, której potrzebują. Złość Złość wewnątrz rodziny, nawet jeśli nie jest skierowana na dziecko, zaburza jego system energetyczny. Złość, jak miłość, jest promieniowaniem skierowanym na zewnątrz. Jednak rzadko jest wyrażana właściwie. Na ogół łączy się z niską samooceną: jestem zły, jest we mnie coś złego. Jeśli złość promieniuje swobodnie, jest po prostu chwilowym wybuchem energii i wyraża jedynie dolegliwość rozzłoszczonej osoby. Zawiera się w niej przesłanie typu "Przestań to robić" czy też "Nie podoba mi się to co robisz". Rzadko jednak jest wyrażana w ten sposób. Na ogół wybuch złości powoduje, że wszyscy - rozzłoszczona osoba, obiekt jej złości i osoby postronne, objęci zaburzonym polem energetycznym kurczą się. Niewłaściwie wyrażający swą złość rodzice mimowolnie niszczą system energetyczny swych dzieci poddając je wpływom zaburzonego pola energetycznego. Czyniąc tak zaburzają związki dziecka z powszechnym polem. Jeśli rodzice wzajemnie się urażają, jeśli są często źli i wrogo Ponownie rozkwitając / 93 do siebie nastawieni, dziecko dostaje się w środek zaburzonego pola energetycznego. Dziecko, które często znajduje się w takiej sytuacji, uczy się ograniczać swobodny przepływ swej energii, gdyż wychodząc na zewnątrz napotyka bariery sprawiające mu ból. Taki scenariusz prowadzi do załamania dziecięcej ufności. Ufność Ufność jest nieświadomym przyjęciem założenia, że swobodne promieniowanie jest bezpieczne. Zdolność do bycia ufnym daje człowiekowi swobodę promieniowania bez zaburzeń wywołanych starymi lękami. Pozwala czuć się absolutnie bezpiecznie. Załamanie ufności powoduje wyobcowanie danej osoby lub czyni ją zależną. Gdy próbuje ona znaleźć w świecie bezpieczne miejsce, napotyka jedynie na wrogie i niebezpieczne. Większość ludzi nie uświadamia sobie swej niezdolności do ufności. Dziecięca ufność może ulec zniszczeniu, gdy jedno lub oboje rodziców wykorzystują dziecko w walce ze sobą o władzę. Walka o władzę wewnątrz rodziny jest złowrogim znakiem, bo ...ukazuje załamanie zaufania i miłości między mężem i żoną. "Gdzie miłość króluje, nie ma potrzeby rządzenia; a gdzie żądza władzy jest najważniejsza, brak jest miłości. Gdyż jedno jest cieniem drugiego..."9 Normalnie dziecko uważa rodziców za opiekunów, lecz gdy jedno z nich staje się jego antagonistą, następuje przerwanie przepływu energii między nimi. Zaburza to swobodne promieniowanie energii przez dziecko. Często też dziecko odpłaca pięknym za nadobne upewniając się we własnej władzy, przedkładając władzę nad miłość w konfliktowej sytuacji 94 / Czakroterapia stworzonej przez któreś z rodziców. Jednak zawsze i niezmiennie cierpi dziecko. Co więcej, takie dziecko stając się dorosłą osobą często organizuje tę samą "grę o władzę", której nauczyło się w domu rodzinnym. Nic nie może zmienić tej sytuacji, dopóki taka osoba nie zniszczy bloków ograniczających normalny przepływ energii, by mogła znowu promieniować swobodnie. Jeśli rozwijające się ego nie ma łączności z nieświadomością, to w miarę wzrastania dziecka rośnie jego żądza władzy, natomiast radosne odczuwanie przepływu energii przez subtelny system energetyczny i ciało fizyczne staje się coraz mniej wyraźne. Z dziecka wyrośnie więc niewrażliwy dorosły, a pragnienie władzy uczyni go jeszcze słabszym. Pola otaczającej go aury będą słabe ze względu na niezdolność systemu energii subtelnej do przetwarzania i rozprowadzania dużych ilości energii. Człowiek zostanie wtedy odcięty od JESTEM i będzie wrogo nastawiony do życia, a zwłaszcza swego życia wewnętrznego. Ego, które nie ma kontaktu ze swą nieświadomością, jest niebezpieczne. Zwraca się przeciwko JESTEM, związkowi jaźni i próbuje zahamować je kreując przesadne wyobrażenie swej jaźni. Usiłuje stworzyć jedną dominującą osobowość "ja" i wyłącznie z nią identyfikować się. Ego zakorzenione wyłącznie w świadomości uzurpuje sobie rolę JESTEM i zamyka osobę w świecie płaskim, powierzchownym, bez głębokiej i rzeczywistej miłości. Niewinność Normalnie życie dziecka jest okresem magicznym, gdyż nie rozwinięta w pełni świadomość nie uzurpuje sobie jeszcze pozycji JESTEM i jego nośników: intuicji i Ponownie rozkwitając / 95 nieświadomej świadomości. Joga określa pierwszych siedem lat w życiu człowieka jako lata radości lub niewinności. Energia przepływa wtedy normalnie i bez przeszkód między pierwszą a siódmą czakrą. Nie istnieją jeszcze, a jeżeli to nieliczne, fragmentacje; dziecko cieszy się więc przeżywając związek ze WSZYSTKIM. Prowadzi niewinne życie w teraźniejszości, bez prawdziwego rozumienia przeszłości czy przyszłości. Wszystkie dzieci pozostają (choć przez rozmaity okres czasu) w nieświadomym związku z powszechnym polem i cieszą się z owoców, które to przynosi. Jezus docenił uprzywilejowany stan dziecka mówiąc: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże" (Mk 10, 14). Dziecko, rozwijając swą oddzielną tożsamość, uświadamia sobie takie pojęcia jak ja, ty, moje, twoje; tworzy się więc świadomość. Jeżeli ego będzie osadzone mocniej w świadomości niż w nieświadomości, to straci poczucie związku ze WSZYSTKIM. Za zdobycie świadomości bez zachowania równowagi między nią a nieświadomością płacimy cenę, którą jest utrata świadomego związku ze WSZYSTKIM. Używając biblijnej metafory możemy powiedzieć, że dopóki dziecko pozostaje w stanie nieświadomości, a jego energia swobodnie przepływa umożliwiając JESTEM całkowite przejawianie się, to pozostaje ono w jedni z Bogiem i przebywa w rajskim ogrodzie. Gdy tylko jednak doświadczy ono swej własnej, wydzielonej tożsamości, ten całkowity związek rozpada się. Dziecko zostaje wypędzone z ogrodu i pozbawione infantylnego stanu szczęścia. Od tego właśnie momentu, momentu odizolowania, zaczyna się lęk. Razem z 96 / Czakroterapia lękiem pojawiają się "inni"; do nieświadomości dociera, że izolacja, życie na zewnątrz WSZYSTKIEGO jest równoważne zagładzie. Dziecko, zamiast dążyć z powrotem do jedności, wykazuje zazwyczaj dokładnie odwrotną reakcję. Zaczyna utożsamiać się wyłącznie ze swą świadomą jaźnią, która opanowuje ego i stara się stłumić wszelkie wspomnienia nieświadomej niewinności i szczęścia, które miały miejsce. Następnie świadoma jaźń usiłuje zająć pozycję JESTEM gloryfikując siebie i stan dwoistości, w którym się znajduje. Posuwa się tak daleko, że zaprzecza istnieniu wszystkiego, co nie jest dwoiste. W wyniku tego procesu dziecko traci swą niewinność i rozpoczyna pełne wysiłku życie, w którym świadomość odpowiada za wszystkie czyny. Gdy źródłem działalności osoby jest świadomość, jej czyny nie wychodzą z wnętrza jej istoty. Nie ma w nich głębokiego poczucia sensu, gdyż nie są mocno osadzone w JESTEM. Giną zadowolenie i bezpieczeństwo, a same działania wypływają z pragnień i lęku. Stają się więc zwykłym pozyskiwaniem rzeczy, które ta osoba chce mieć, by uśmierzyć ból, lub próbować go uniknąć. Samo istnienie JESTEM nasila ból przypominając ciągle człowiekowi o jego fragmentacji i powierzchowności; dlatego jest stałym zagrożeniem dla świadomości i jej pozycji. Świadomość (ego) używa wszelkich dostępnych sobie sposobów, by bronić się przed JESTEM. Zrobi wszystko, byle tylko zachować swą pozycję- Przypowieść o służącym daje nam doskonałą metaforę gorzkiej walki: Ponownie rozkwitając / 97 "...Był pewien gospodarz (JESTEM - aut.), który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna. Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili." (Mt 21, 33-39). Przemiana życia, w którym ego jest zakorzenione w świadomości i odzyskanie prawdziwej jaźni otwartej na pełnię wymaga pokonania lęku, lęku przed niekochanymi "innymi". Pracując nad uzyskaniem psychiczno-duchowej integracji można uwolnić i zintegrować te małe demony uwięzione w świadomości. Proces ten zaczyna się, gdy człowiek przeciwstawi się swojemu lękowi, gdy starczy mu uczciwości i odwagi, by przyznać, że demony te istnieją. Trzeba odwagi, by przypomnieć sobie o nich i zaakceptować je, przytulić do siebie i zintegrować z resztą swej "jaźni". Taka ponowna integracja czyni człowieka podobnym do dziecka i przenosi go w stan pełni i bezwarunkowej radości. ROZDZIAŁ VIII BĄDŹ UCZCIWY Z WŁASNĄ JAŹNIĄ Być może w czyśćcu ujrzymy nasze twarze i usłyszymy swe głosy takimi, jakie są w rzeczywistości. - C.S. Lewis Reflections on the Psalms Wstępne warunki Nasze wysiłki, by uzyskać psychiczno-duchową integrację, mogą przynieść sukces tylko wtedy, gdy podejmiemy je uczciwie i odważnie. Uczciwość polega na chęci widzenia rzeczy takimi jakie są naprawdę, a nie według naszych życzeń. Odwaga jest gotowością zaakceptowania tego co widzimy. W czasie swej praktyki odkryłem, że uczciwe i odważne zachowanie jest dla większości ludzi bardzo trudne. Zwyczaje i konwenanse naszego społeczeństwa, pragnienie nie Bądź uczciwy z, własną jaźnią / 90 urażania uczuć innych, pragnienie bycia akceptowanym, i nieświadoma chęć widzenia rzeczy lepszymi lub gorszymi niż są naprawdę; wszystko to sprzysięga się, by uczynić człowieka lękliwym i nieuczciwym. Ludzie decydują się na nieuczciwość w życiu z wielu powodów. Czasem nieuczciwość jest wyborem najłatwiejszym - szczególnie w sytuacji zagrażającej temu, z czym człowiek wiąże swoje bezpieczeństwo lub dobrobyt. W takim przypadku świadomość, by zachować aktualny stan rzeczy, decyduje, że mądrzej jest być nieuczciwym. Częściej jednak ludzie są nieuczciwi w stosunku do siebie i innych, by uniknąć doświadczania energii, z którą nie potrafią sobie poradzić. Choć obiektywnie dobrze jest mieć więcej energii, bo jest ona podstawowym elementem zdrowia fizycznego, dobrych stosunków z innymi i doświadczania bezwarunkowej radości, to jednak wielu ludzi sądzi, że nadmiar zdrowia i radości może zagrozić ich życiu, pracy i całemu układowi związków z innymi ludźmi. Warunki życia człowieka, jakość jego więzi z innymi, siła osobowości, praca i zdrowie są określone przez jego poziom energetyczny i zdolność do swobodnego promieniowania energii. To, jak układa się życie człowieka zależy od przyjętych przez niego racjonalnych uzasadnień dla samoograniczania przepływu własnej energii. Zmieniając poziom energii i zasięg jej promieniowania człowiek zmienia swój stosunek do świata. (Sytuacja zewnętrzna człowieka zawsze odzwierciedla jego stan wewnętrzny). Każde podniesienie poziomu własnej energii, jak powiedział Tagore, może być zagrożeniem dla osoby, która "buduje zawsze wokół siebie mur". Z tego względu większość ludzi, mając dokonać wyboru między uczciwością i większą ilością energii a nieuczciwością i status quo, decyduje się na to co jest. 100 / Czakroterapia Blokowanie przepływu Większość ludzi wybiera nieuczciwość, w szczególności emocjonalną, żeby zablokować przepływ energii niechcianych emocji przez system energii subtelnej. Jednak jeśli człowiek okłamuje siebie lub innych, że nie odczuwa czegoś, by w ten sposób uniknąć jakiegoś uczucia, to blokuje przepływ energii, a tym samym zaburza swe związki z innymi ludźmi. Zaburzenie takie, zależnie od okoliczności, może być częściowe lub całkowite. Miejsce w subtelnym systemie energetycznym i odpowiadający mu obszar ciała fizycznego, gdzie tworzy się blok, zależą od tego, które częstości energii ulegają zablokowaniu. W efekcie, gdy swobodne promieniowanie energii jest ograniczone, ludzie czują się mniej związani z innymi. Stopień izolacji doświadczany przez obie strony zależy od energii zużywanej przez nieuczciwą osobę do ukrycia swych prawdziwych uczuć i od tego, jak skutecznie się ona maskuje. Maskować się można tylko częściowo, gdyż niewiele kłamstw jest rzeczywiście skutecznych. Przepływ energii podlega więc raczej pewnym ograniczeniom niż blokowaniu. Częściowo zablokowana energia będzie miała zaburzoną częstość, co z kolei wywoła zaburzenie związków. Poza tym, będąc nieuczciwym, człowiek nie tylko blokuje energię promieniującą na zewnątrz, lecz również ogranicza swobodny przepływ energii wewnątrz swego systemu energii subtelnej. Jeśli takie maskowanie trwa przez długi okres, to poziom prany w systemie energii subtelnej obniża się wydatnie. Ograniczanie przepływu prany i ukrywanie prawdy jest nie kończącym się zajęciem. Człowiek musi się tym ciągle zajmować i zużywa wiele energii, by być Bądź uczciwy z własną jaźnią / 101 skutecznie nieuczciwym. Pomimo całej tej pracy bycie nieuczciwym nie daje żadnego zysku. Jedyne, co się dzięki temu osiąga, to zaburzenie związków z innymi ludźmi, niepotrzebny ból i cierpienie. Myśli i emocje Każda myśl i emocja jest wypromieniowaniem energii wytworzonej przez podpole wewnątrz energetycznego pola własnego. Podstawową cechą energii jest ruch, energia nie jest statyczna. Myśli i emocje generowane przez mentalne i astralne (emocjonalne) pole własne promieniują we wszystkich kierunkach i są doświadczane przez mentalne i astralne ciała. Myśli i emocje są najpierw zlokalizowanym skupiskiem energii mentalnej i astralnej, lecz gdy zaistnieją, nie mogą być utrzymane w miejscu swego utworzenia. Zgodnie z prawdziwą naturą powszechnego pola i pól własnych mentalna i emocjonalna energia promieniuje jednakowo we wszystkich kierunkach w swym specyficznym zakresie drgań. '* Promieniująca energia wytwarzana przez myśli l emocje, a nawet zwierzęcy magnetyzm, wpływa na znajdującą się w bezpośredniej bliskości osobę, która jest szczególnie podatna na emitowane częstotliwości. Gdy myśl lub emocja jest zogniskowana na konkretnej osobie, może oddziaływać na większą odległość. Promieniowanie energii mentalnej lub emocjonalnej, któremu wszyscy jesteśmy poddawani, jest naszym pożywieniem. Gdy jednak wpływa na nas pole energetyczne zdeformowane czyjąś emocjonalną lub mentalną nieuczciwością, nasz system energetyczny zostaje zakłócony i możemy cierpieć z powodu utraty energii i zaburzenia naszej możliwości swobodnego promieniowania. 102 / Czakroterapia Efekt wywierany przez myśli i emocje można porównać do fal wywołanych przez kamień wrzucony do spokojnego jeziora: kamień uderza w jakimś miejscu i daje początek fałom, które rozchodzą się jednakowo we wszystkich kierunkach, oddziałując na wszystkie obiekty wewnątrz ich środowiska czy pola. Wpływ na inne obiekty oznacza wywołanie w ich polach energetycznych podobnie odczuwanych wibracji, które w końcu zanikają w innych falach w środowisku. Amplituda fali zależy od wielkości kamienia i siły, z jaką został rzucony. W ten sam sposób wpływ, który ktoś wywiera na innych, jest określony mocą i jakością myśli i emocji nadawcy, oraz wrażliwością odbiorcy. Może to bardzo pomóc w wyjaśnieniu subtelnej dynamiki ludzkich związków, dynamiki zaufania i jego braku, wyobcowania, przyjaźni i niechęci, czy też wpływu hipnotycznego, który niektórzy ludzie mogą wywierać na innych, nawet na duże grupy. Dalej, wyjaśnia to, dlaczego tak często zdarza się nam odczuwać sympatię lub niechęć do ludzi, z którymi nie mamy ścisłych związków ani wspólnych interesów. Atmosfera Myśli i emocje uwięzione w zamkniętej przestrzeni, jak dom czy miejsce pracy, szczególnie silnie oddziałują na ludzi wchodzących do pomieszczenia. Myśli i emocje generowane przez jednostkę czy grupę w zamkniętej przestrzeni mogą w niej pozostawać, pochłonięte przez obiekty fizyczne. Wytworzona w ten sposób "atmo-, sfera" pokoju może utrzymywać się długo, choć odczucia i myśli ludzi, którzy ją wytworzyli, zmieniły się. Tak wytworzona "atmosfera" będzie wpływać na Bądź uczciwy z własną jaźnią / 103 człowieka w sposób pozytywny lub negatywny, zależnie od swego charakteru. Wyjaśnia to nieoczekiwane zmiany nastroju niektórych ludzi, gdy przechodzą z jednego pomieszczenia do innego, lub gdy zmieniają swoje otoczenie. Zrozumienie tego, jak atmosfera pomieszczenia może wpływać na ludzi, jest ważne. Należy bowiem znać dynamikę energii zarówno w zdrowym środowisku, jak i zaburzonym przez nieuczciwość, by stać się biegłym w używaniu energii. Atmosfera małego pomieszczenia jest na ogół łatwo wyczuwalna. Jest tak w wielu starych, małych kapliczkach, gdzie nabożne uczucia tysięcy ludzi dosłownie naładowały emocjonalną i mentalną atmosferę pomieszczenia. Emocjonalna i mentalna atmosfera zamkniętej przestrzeni może sprawiać, że pomieszczenie będzie wypełnione zdrową i odżywczą energią, lub też będzie niezdrowe i szkodliwe. Wszyscy podlegamy wpływom atmosfery emocjonalnej i mentalnej. Powinna więc być bardzo ostrożni, zanim dobrowolnie poddamy się wpływom środowiska, które ma wyraźnie złą atmosferę i będzie miało ujemny wpływ na nasz system energetyczny i ogólne samopoczucie. Wyczuwanie atmosfery Opisane poniżej ćwiczenie ma pomóc ci bardziej świadomie wyczuwać atmosferę. Gdy spróbujesz je wykonać, przekonasz się, że jesteś bardzo wrażliwy na mentalną i emocjonalną atmosferę pomieszczenia, i poddajesz się jej bardziej, niż mógłbyś to sobie wyobrazić. Jest to ćwiczenie grupowe i najlepiej się udaje w grupie pięciu czy sześciu osób. Każda z nich będzie miała okazję odczuć raz lub dwa razy mentalną i emocjonalną atmosferę wytwarzaną przez 104 / Czakrater&pia grupę. Ćwiczenie najlepiej wykonywać w małym pomieszczeniu. Jeśli w grupie jest sześć osób, zacznijcie od przypisania każdej z nich liczby między jeden a sześć. W ten sposób określicie, w jakiej kolejności będziecie wykonywać doświadczenie. Niech osoba z numerem jeden opuści pokój jako pierwsza. Wychodzącą osobę będziemy nazywać "odbiorcą". Odbiorca musi pójść do pomieszczenia, w którym nie będzie mógł słyszeć, o czym mówią pozostałe osoby uczestniczące w eksperymencie. Gdy będzie na zewnątrz, powinien się zrelaksować z zamkniętymi oczami i pobudzić swą drugą uwagę. Ludzie są szczególnie czuli na atmosferę, zwłaszcza gdy postrzegają świat przy pomocy drugiej uwagi. Gdy jedna z osób jest poza pokojem, reszta grupy powinna wybrać jakiś temat wywołujący silne uczucia i myśli u pozostałych. Przez około pięć minut powinniście zaangażować się w żywą dyskusję związaną z tym tematem. Spróbujcie wywołać we wszystkich jakieś dominujące uczucie jak radość, strach czy gniew. Możecie mówić na przykład o polityce, ekologii, przyjaźni, miłości, śmierci, dzieciach, itd. W czasie dyskusji wszyscy uczestnicy powinni swobodnie wyrażać swoje uczucia ł myśli. Spróbujcie trzymać się tematu przez pięć minut. Opinie wszystkich osób powinny być zgodne, by atmosfera pokoju została naładowana mocnymi, jasno określonymi uczuciami i poglądami dotyczącymi dyskutowanego tematu. Po pięciu minutach jeden z grupy, wyznaczony w danej rundzie na prowadzącego, powinien zdecydowanie przerwać rozmowę i sprowadzić brakującego członka grupy. Gdy tylko odbiorca wejdzie do pokoju, niech bez zwłoki opowie grupie o zmianach, które wyczuwa. Na poziomie mentalnym odbiorca może wyczuć, Bądź uczciwy z własną jaźnią / 105 jak przez jego umysł przepływają myśli, które ciągle jeszcze krążą po pokoju. Myśli te mogą pojawić się w formie słów lub obrazów. Na poziomie emocjonalnym może odczuć nastrój lub uczucia dominujące w grupie; albo emocje osoby dominującej w grupie. Może też po prostu odczuć niejasną atmosferę pobudzenia, ciepła, niepokoju czy depresji. Jeśli odbiorca jest szczególnie czuły, może określić ogólny temat rozmowy i poglądy osób dominujących w grupie. Jego ciało fizyczne również zarejestruje zmiany w atmosferze. Niepokój będzie często doświadczany jako napięcie w różnych częściach ciała odbiorcy. Ciało może ulec fizycznemu pobudzeniu, a nawet nagłemu zmęczeniu czy letargowi. Mogą wystąpić dosłownie tysiące różnych odczuć, które może zarejestrować ciało fizyczne odbiorcy. Osoba bez treningu przeoczy wiele subtelnych wibracji, gdyż są one wyczuwane na ledwie uświadamianym poziomie. Jednak każdy łatwo rozpozna dominujące w grupie odczucia. Odbiorca, po wejściu do pokoju, musi po prostu zwracać uwagę na zmiany odczuwane fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Gdy odbiorca i grupa omówią ćwiczenie, możecie kontynuować doświadczenie wysyłając na zewnątrz następną osobę i dyskutując nowy temat. Podejmując go rozproszycie starą atmosferę. Powtórzcie ćwiczenie tyle razy, żeby każde z was miało szansę być odbiorcą choć jeden raz. Doskonalenie się Zanim będziemy mogli całkowicie zrozumieć wagę uczciwości w stosunkach międzyludzkich, musimy mieć jej roboczą definicję. Langenscheidt definiuje uczciwość jako "bycie godnym zaufania; brak prawdopo- 106 / Czakroterapia dobieństwa kłamstwa lub oszustwa., nie ukrywanie faktów.."1 Nie będę dyskutować z tą definicją, ale chciałbym pójść krok dalej i dodać, że uczciwość jest całkowitym, nieocenzurowanym wyrażaniem złożonej natury człowieka w każdej sytuacji i na wszystkich poziomach przyczynowych w stosunku do każdego, z kim pozostaje on w jakimś związku. Przy takiej definicji widać wyraźnie, że społeczeństwo nauczyło nas, iż normalne relacje między ludźmi byłyby niemożliwe, gdyby każdy był uczciwy na wszystkich poziomach i przez cały czas. Hipoteza, z której wynika racjonalne uzasadnienie nieuczciwości, zakłada, że jesteśmy w sposób wrodzony niedoskonali, nasze motywy są nieczyste, a nasze rzeczywiste uczucia i myśli nie są dostatecznie dobre i muszą zostać poprawione. Nasuwa się wniosek, że jesteśmy ułomni, że odmiennie do innych gatunków, nie pasujemy do ekologii naszej planety, i dlatego musimy czynić poprawki do niedoskonałego dzieła rąk Boskich. Jak wiemy, w społeczeństwie, które w to uwierzyło, został poważnie zahamowany rozwój człowieka. Wiara we własną ułomność spowodowała załamanie uczciwości i ufności, a zwłaszcza zaufania do samego siebie. Oczywiście, istnieją w społeczeństwie ludzie, którzy zaklinają się, że ufają komuś lub czemuś, ale nie o taką ufność mi chodzi. Ufność, o której mówię, jest ufnością dziecka, wynikającą z wrodzonego poczucia bezpieczeństwa. Jest to zaufanie, które jest nie tylko świadome, lecz również nieświadome. Jest to zaufanie, które tkwi w każdej myśli, emocji i działaniu. Gdy nie ma zaufania do siebie i świata, nie może być również wrodzonej Bądź uczciwy z własną jaźnią / 107 uczciwości, gdyż uczciwe wyrażanie siebie wymaga zaufania do samego siebie. Systemy przekonań Człowiek, który nie ufa, nie będzie mógł osiągnąć swego celu - pełni i bezwarunkowej radości. Poza tym taki człowiek musi stale tłumić uwięzione w nim uczucia pustki i rozpaczy tak, by nie wydostały się one na powierzchnię. W konsekwencji blokuje on swoją energię uniemożliwiając jej swobodne promieniowanie i przejawienie się JESTEM. W swoim zachowaniu, zamiast kierować się JESTEM, człowiek taki musi używać czegoś zastępczego - systemu swoich przekonań. Przekonania te nie są niczym innym jak substytutem intuicyjnego przewodnictwa JESTEM. System przekonań tworzy się na skutek oddziaływań między pragnieniami i obawami. Więzi on związek jaźni na dobre i złe. Zwraca na to uwagę wielki filozof francuski Rousseau, pisząc "Człowiek rodzi się wolnym, lecz wszędzie pozostaje w łańcuchach"2, a Jean de la Fontaine wtóruje mu mówiąc: "Jaki jest pożytek z dobrego życia, jeśli nie jesteś wolny?"3 O zachowaniu zdecydowanej większości ludzi nie decyduje jednak JESTEM, promieniujące przez nieświadomość. Ta najpotężniejsza władza została przekazana świadomości, która działa zgodnie z regułami ustanowionymi przez system przekonań danej osoby. Świadomość wykorzystuje ego do policyjnego nadzoru wewnętrznych poziomów rozumienia, i zadanie to wykonuje ze ślepym fanatyzmem. Utrzymuje człowieka w ryzach zmuszając go do przestrzegania 108 / Czakroterapia reguł stanowiących podstawę systemu przekonań. Wykorzystuje lęk do zastraszenia i ból do karania. W takiej sytuacji człowiek nie ma możliwości poddania w wątpliwość słuszności tych reguł. Po prostu żąda się od niego, by ich przestrzegał. Nie ma znaczenia, skąd się biorą. Nie jest również istotne, że na ogół są zwykłym nagromadzeniem starego bagażu: myśli i uczuć przejętych od rodziny, szkoły i społeczeństwa. Nie ma również znaczenia, że nie odzwierciedlają najgłębszych aspiracji i potrzeb człowieka, że są wytworem strachu i pragnień, że nie wywodzą się z JESTEM, lecz są produktem niepewności wynikającej z braku zaufania do siebie. Jedyne, co jest naprawdę ważne, to fakt, że JESTEM pozostaje uwięzione, a świadomość znajduje się w bezpiecznej sytuacji. Owoce nieuczciwości Choć każdy człowiek stara się osłaniać innych, zachować dobre stosunki z ludźmi, tworzyć sprawiedliwe i szczęśliwe społeczeństwo, to jednak metody, którymi usiłuje osiągnąć te cele po prostu nie działają, gdy żyje nieuczciwie. Co ważniejsze, stosowane metody sankcjonują niesprawiedliwość, izolację i ból, co widzimy wszędzie wokół siebie. Mimo wszystkich naszych wysiłków nie jesteśmy bliżsi osobistej i społecznej harmonii, niż nasi przodkowie w przeszłości. I w tych wysiłkach, by nie popaść w stan beznadziejności i rozpaczy, większość ludzi pokłada nadzieję w przyszłości, kiedy ktoś wreszcie opatrzy ich krwawiące rany. Lecz nadzieja na przyszłość jest częścią gry i również wynika z lęku. "L'esperance et la crainte sont inseparables, et ii n'y a point de crainte sans esperance, ni d'esperance sans Bądź uczciwy z własną jaźnią / 109 crainte." (Nadzieja i strach są nierozłączne; nie można się bać bez nadziei i mieć nadzieję bez lęku.)4 Nikogo, kto badał ludzką naturę, nie dziwi fakt, że człowiek ograniczający swe nieświadome życie i naturalne przejawianie JESTEM musi ponieść ciężkie konsekwencje. Unikanie wewnętrznego życia z powodu lęku, a także jego dziecko -nieuczciwość, są źródłem problemów jednostki i zakłóceń jej relacji ze społeczeństwem. Człowiek poszukuje na zewnątrz, w otaczającym go świecie, tego wszystkiego, co jest zablokowane i ograniczone wewnątrz niego, co nie może się swobodnie przejawić i być doświadczone wewnątrz. Jeśli tego nie znajdzie na zewnątrz, będzie tworzyć sobie zastępcze, ułomne pragnienia i cele. Pobłażanie sobie Człowiek, zastępując ułomnymi pragnieniami i celami bezwarunkową radość oferowaną przez JESTEM, wpada w bezdenną głębię samopobłażania. Częściowo można za to winić instytucje społeczeństwa. Zamiast tworzyć ludzi opanowanych, doświadczających bezwarunkowej radości, społeczeństwo produkuje ludzi nieuczciwych i wystraszonych, którzy zawsze poszukują pociechy u kogoś lub czegoś poza sobą. Z tego powodu ludzie są zdezorientowani. Zasypuje ich grad konfliktów i ambiwalentnych uczuć. Większość ludzi straciła poczucie kierunku, nie wiedzą dokąd idą. Utracili drogę. Słuchają tylu głosów, że intuicyjny głos JESTEM stał się dla nich niemal całkowicie niezrozumiały. Rzeczywiste cele zostały zastąpione nierzeczywistymi, potrzeby prawdziwe urojonymi, a realne pragnienia nierealnymi. I tak każda jednostka i rodzaj .J 110 / Czakroterapia ludzki w całości w sposób szalony pędzą w przyszłość, poszukując pokoju i zaspokojenia, których nie mogą znaleźć, bo szukają ich na zewnątrz siebie. Samopobłażanie jest alternatywą wybraną przez tych, którzy utracili dostęp do JESTEM. Przyjmuje ono formy różnego typu zachowań nałogowych, od przejadania do nadmiernego zamartwiania się, poczucia ważności, arogancji i depresji, alkoholizmu, a nawet narkomanii i samobójstw. Pobłażasz sobie, gdy nie jesteś sobą. Do samopobłażania prowadzi ból wywołany poczuciem bycia fragmentarycznym, nie zintegrowanym. Praca dla uzyskania psychiczno-duchowej integracji wywodzi się z uczciwości. Wybierając uczciwość człowiek może pamiętać siebie (swe nieświadome jaźnie), przypomnieć je sobie i zintegrować ze świadomą jaźnią. Od tego miejsca praca energetyczna staje się łatwa. Staje się nieświadomą, harmonijną pracą ducha, duszy i ciała. Tao mówi: "... każdego dnia czyni się mniej w poszukiwaniu drogi (jaźni). Czyni się mniej i mniej, aż w końcu nie robi się nic. A gdy nie robi się nic, to i niczego nie ma do zrobienia..."5 Poniższa historia ilustruje potrzebę bycia uczciwym w pracy nad psychiczno-duchową integracją. Głośny sufi w Centralnej Azji egzaminował młodych ludzi, którzy chcieli zostać jego uczniami. Zapytał ich: - Czy jest wśród was ktoś, kto woli rozrywkę od nauki, kto chce spierać się a nie studiować, kto jest niecierpliwy, kto woli raczej brać niż dawać? Jeśli tak, to niech podniesie rękę. - Nikt się nie poruszył. - Bardzo dobrze, - powiedział nauczyciel - teraz pójdziemy zobaczyć mych uczniów, którzy są ze mną od trzech lat. Bądź uczciwy z własną jaźnią / 111 Poprowadził kandydatów do sali medytacji, gdzie siedzieli jacyś ludzie w rzędzie. Zwrócił się do nich mówiąc: - Ci, którzy wolą zabawę od nauki, którzy wolą spierać się niż uczyć, którzy są niecierpliwi, i wolą raczej brać niż dawać, niech wstaną. Cały rząd uczniów podniósł się na nogi. Mędrzec zwrócił się teraz do pierwszej grupy: - W swych oczach jesteście lepsi, niż moglibyście zostać po trzech latach pobytu tutaj. Wasza obecna próżność pomaga wam uważać się za bardziej wartościowych od tych uczniów, którzy przez trzy lata bezinteresownie poświęcali się pracy. Zastanówcie się dobrze, gdy wrócicie do domów, czy rzeczywiście chcecie uważać się za lepszych niż jesteście, gdybyście mieli zamiar w przyszłości przyjść tu ponownie.6 Odwaga Trzeba być odważnym, by wybrać uczciwość w obliczu strachu. I właśnie odwaga jest drugim warunkiem wstępnym do pracy nad uzyskaniem psychiczno-duchowej integracji. Mówiąc odwaga nie myślę tylko o odwadze fizycznej, czy heroizmie, który widzimy w wyjątkowych warunkach lub zagrożeniach. Myślę o odwadze dnia codziennego, która nadaje życiu jego szlachetność, a ludziom moc samookreślania, niezależnie od tego jakimi chcieliby ich widzieć inni; mam na myśli odwagę, która daje człowiekowi zaufanie do siebie, tak że w każdej sytuacji może być uczciwy w stosunku do siebie. W ten sposób może żyć swoim życiem, zgodnie z własną Karmą. Mówiąc odwaga mam na myśli odwagę w małych sprawach, która mówi "tak" swej jaźni, "tak" swemu życiu, która afirmuje życie. 112 / Czakroterapia Hermetyzm uczy nas, że "wszystko jest dwoiste, wszystko ma bieguny, wszystko jest parą przeciwieństw"7. Życie jest równowagą przeciwieństw, spoczywa w środku tej dwoistości. Można powiedzieć, że żyjemy dzięki tej dwoistości; bez niej życie byłoby niemożliwe. Zgodnie z tym życie musi składać się ze strachu i odwagi. Istniejąc wewnątrz tej równowagi życie przeciwstawia się tendencji do zaniknięcia. Odwaga nie pokonuje ani nie likwiduje strachu. Odwaga jest procesem przyjęcia strachu do siebie. Jest antytezą unikania i samopobłażania. Odwaga jest potwierdzeniem. Mówi "tak" wszystkiemu, akceptuje wszystko, nawet możliwość swego własnego wygaśnięcia. Przyjmując możliwość wygaśnięcia, "nie-istnienia", godzi się z tą ostateczną, przerażającą możliwością i promieniuje mimo możliwości nie-istnienia. W świecie zanurzonym w dwoistości "istnienie" jest możliwe tylko dzięki "nie-istnieniu"8. "Odwaga jest mocą życia do potwierdzenia siebie... gdy zaprzeczenie życia (rozpacz) z powodu swej ne-gatywności jest wyrażeniem tchórzostwa." Paul Til-lich mówi nam, że odwaga, która mówi "tak" jaźni i jest samopotwierdzająca "... jest podstawową naturą każdego istnienia i jako taka jest najwyższym dobrem. Doskonałe samopotwierdzenie nie jest wyizolowanym czynem, którego źródłem jest indywidualne istnienie, lecz udziałem we wszechświecie lub boskim aktem sa-mopotwierdzenia, które jest mocą tworzoną w każdym indywidualnym czynie."9 "... Ma serce, kto poznał strach, lecz pokonał go, kto spojrzał z dumą w otchłań. Ten, kto spojrzał w otchłań (niebyt), lecz szponami orła schwycił ją, ten jest odważny."10 Rozumieć odwagę to znaczy rozumieć, że jej brak nie Bądź uczciwy z własną jaźnią / 113 jest jedynym problemem. Innym problemem, który się pojawia, gdy zajmujemy się odwagą, jest ambi-walencja. Jest to źle ulokowana odwaga wywołana rozłamem między tym, co JESTEM odbiera jako dobre i pożądane, co wybiera za swój cel i czego broni, a tym co "inni", nieświadomie stworzeni fragmenta-cją, uważają za dobre i pożądane, co obierają za swoje cele i czego bronią. Sukces i poczucie szczęs'cia, które wspierają swobodne promieniowanie energii nie zatriumfują; nie będą wybrzmiewać z głębi danej osoby, jeśli jej cele na poziomie nieświadomości są przeciwstawne. Niekochani "inni" na poziomie nieświadomym zawsze dążą do celów, które są związane ze "szczególnymi odczuciami", dającymi takiej osobie poczucie bezpieczeństwa i pewności, poczucie bliskości osoby, którą kochały w dzieciństwie. Jeśli ktoś ma cele, które przeciwstawiają się tym uczuciom, będzie miał wtedy problemy z ich osiągnięciem. Lojalność związana z dawnymi uczuciami będzie ich bronić z wielką odwagą. Nie jest istotne, czy stare uczucia są pozytywne czy negatywne. By je odrzucić, człowiek musi odrzucić kogoś, kogo kochał jako dziecko, kto pozostawił piętno na jego własnym polu energetycznym. To właśnie te piętna są "szczególnymi odczuciami". Odczucia te w wieku dorosłym dają człowiekowi nieświadome poczucie, że ciągle jest związany z ukochaną osobą. Odwaga samopotwierdzenia oznacza uwolnienie tych uczuć i przetworzenie energii, która podtrzymuje tych "nieświadomych innych". Łatwo stwierdzić, że bronią się oni przed tym desperacko, przeciwstawiając się uzyskaniu wolności, miłości i sukcesu. Uwolnienie wymaga więc odrzucenia wszelkich związków opartych na dawnych odczuciach. Rezygnacja z dawnych związków, a zwłaszcza uczuć, wymaga wielkiej 114 / Czakroterapia odwagi. Nie ma przecież żadnej gwarancji, że jakikolwiek związek z ukochaną osobą będzie możliwy, gdy te uczucia zostaną uwolnione. Lęk przed utratą przechowywanych uczuć i związków, które symbolizują "inni" jest tym, co czyni tak trudnym zdobycie się na odwagę potwierdzenia siebie, a jednocześnie jest to niesłychanie ważne. Zamiast okazywać swą odwagę przez bronienie związków, które przeciwstawiając się osiągnięciu celów związanych z sukcesem i miłością zagrażają życiu, człowiek musi znaleźć odwagę do czynienia tylko tego, co wzmacnia życie. Freud mówił, że zdrowy jest ten, kto może pracować i kochać. Wszystkiemu, co w życiu staje nam na drodze, dowolnemu uczuciu, trzeba uczciwie przyjrzeć się i zaakceptować. A następnie trzeba mieć odwagę, by to odrzucić i powiedzieć mu do widzenia. Trzeba bardzo troszczyć się o siebie, by zaakceptować, a następnie odrzucić dawne, samoniszczące uczucia, których tak dzielnie broniło się przez wiele lat. Odwagę wiąże się intuicyjnie z troską o samego siebie. Prawdziwa troska polega na poświęceniu czegoś, co się ceniło, na rzecz czegoś większego, co oznacza osobistą wolność i bezwarunkową radość. Człowiek musi być gotowy do rezygnacji ze wszystkich pereł dla tej największej - samego siebie. Akt poświęcenia wymaga wielkiej odwagi, gdyż jest w pewnym sensie śmiercią. Thomas Merton, wielki teolog, powiedział: "w celu zrealizowania siebie człowiek musi zaryzykować pomniejszenie, a nawet zupełną utratę całej swej rzeczywistości na rzecz innej, bo gdy ktoś żyje jego życiem, on musi je wtedy utracić."11 ROZDZIAŁ IX POZBYWANIE SIĘ LĘKU Mein Geist durstet nach Taten, mein Atem nach Freiheit. - Schiller Niszczenie strachu Zasadniczym przejawem strachu jest skurcz. Odruch ten może być użyteczny na poziomie fizycznym. Na przykład dziecko, zbliżając palce zbyt blisko świecy lub dotykając gorącej patelni uczy się, że ogień może wyrządzić krzywdę. Oprócz fizycznej reakcji ma on jednak małą wartość instruktażową. Da Free John mówi: "Strach jest po prostu normalnym mechanizmem, który opanowujesz... Nie ma jednak żadnego znaczenia filozoficznego."1 Z powodu destrukcyjnej natury strachu i lęku, a szczególnie długotrwałego lęku, który może stać się nałogowy i wszechogarniający, w rozdziale tym 115 116 / Czakroterapia opisałem szereg technik pozwalających go przetworzyć i wyzwolić. Pierwsza technika została opracowana przez starożytnych joginów. Jest to technika oddechowa, oparta na sposobie oddychania niemowląt. Nazywam ją oddechem jogowskim. Jest to całkowicie naturalny sposób oddychania. W ten sposób chce oddychać twoje ciało, gdy odpoczywa. Dzięki regularnemu praktykowaniu tego oddechu możesz przejść długą drogę w kierunku zniszczenia i rozproszenia mechanizmów lęku w swoim życiu. Oddech jogowski Oddech jogowski jest syntezą trzech oddechów i często nazywa się go oddechem pełnym. Wykonuje się go zawsze przez nos i nie ma żadnych przerw między wdechem i wydechem. Oddech jogowski może być oddzielnym ćwiczeniem, lub też elementem ćwiczeń medytacyjnych i relaksacyjnych. Jednak już po krótkim czasie powinien stać się normalnym sposobem twego oddychania. (Prawdopodobnie zauważysz, że oddychasz w ten sposób, gdy używasz drugiej uwagi.) Oddech jogowski zawsze będzie towarzyszył głębokiej relaksacji. Człowiek oddycha tak, gdy między jego świadomością i nieświadomością istnieje zdrowa równowaga. Oddech Jogi składa się z trzech elementów. Pierwszy to wdech do brzucha, który w tym czasie powiększa się i napina. Druga część to śródoddech. Podczas śródoddechu powietrze, wypełniwszy brzuch, rozprzestrzenia się wypełniając obszar klatki piersiowej, zwiększając odstępy między żebrami i podnosząc ramiona. Trzecią i ostatnią część stanowi wypełnienie noso-gardzieli. Powietrze, wypełniwszy już brzuch i klatkę piersiową, wypełnia wtedy gardło i nos, z Pozbywanie się lęku f 117 kanałami nosowymi włącznie. Przetworzenie lęku w zdrowy stan relaksacji i spokoju osiągniesz stosując opisaną poniżej technikę. Zacznij usadowiwszy się w wygodnej pozycji, z wyprostowanymi plecami i nogami spoczywającymi płasko na podłodze. Jeśli chcesz, możesz przyjąć pozycję lotosu. Gdy już wygodnie siedzisz, umieść prawą rękę na brzuchu tuż poniżej splotu słonecznego. Ułatwi to wyczucie rytmu oddechu i uczyni go bardziej płynnym. Zamknij oczy. Zamknięcie oczu nie jest konieczne, lecz pomoże ci zrelaksować się i ułatwi oddychanie. Zacznij od wdechu, najpierw wypełnij powietrzem dół płuc. Z ręką na brzuchu wyczujesz, jak mięsień przepony napina się, gdy brzuch zaczyna się lekko powiększać. Kontynuuj wdychanie, czując jak powietrze wypełnia środkową i górną część płuc. Twoje ramiona będą się unosić, a mięśnie klatki piersiowej napinać w miarę rozszerzania płuc. Podczas śródoddechu niektórzy ludzie odczuwają ból w górnym rejonie pleców, między łopatkami. Wywołują go mięśnie, które są napięte wskutek pozostawania w skurczu przez całe lata. Wynika to głównie z niewłaściwego oddychania. Nie pozwól, by ta mała dolegliwość zniechęciła cię, zmuś się do kontunuowa-nia ćwiczeń. Po kilku dniach dolegliwości znikną, a mięśnie odzyskają normalny stan elastyczności. Gdy powietrze wypełni płuca, pozwól mu wznosić się, wypełnić kanały nosowe i głowę. Poczujesz wtedy miłe wrażenie lekkości. Przy wydechu odwróć cały proces. Najpierw pozwól opróżnić się kanałom nosowym, następnie górnej, środkowej, a na końcu dolnej części płuc. Ramiona w sposób naturalny opadną, a przepona wróci do swego normalnego położenia. Wykonuj to ćwiczenie przez pięć minut bez żadnych przerw 118 / Czakroter&pia między wdechem i wydechem. Z początku zarezerwuj sobie w ciągu dnia czas przeznaczony wyłącznie na wykonywanie tego ćwiczenia, lecz gdy już opanujesz rytm, przyjmij ten sposób oddychania za normę. Zwracaj uwagę na to, jak oddychasz i łagodnie przywracaj sposób pełnego oddychania za każdym razem, gdy oddech staje się płytki lub wpada w stary rytm. A teraz ostrzeżenie: bądź pewny, że postępujesz łagodnie w stosunku do siebie. Nie zamień się w ofiarę zwyczaju obserwowania siebie i swego oddechu przez cały czas. Niech nie stanie się to twoją obsesją, gdyż po prostu wywołasz niepotrzebnie lęk, i zamiast pomóc sobie w bardziej swobodnym promieniowaniu, ograniczysz się jeszcze bardziej. Wielkie efekty Jogowskie oddychanie pomaga przezwyciężyć nawykowy lęk, gdyż chroni człowieka przed skurczem i zablokowaniem przepływu energii przez system energii subtelnej. Robiąc przerwy między wdechem i wydechem, oddychając płytko, osłabiamy nasze uczucia i praktycznie zabijamy je. Dlatego ludzie mają tendencję do powstrzymywania oddechu i płytkiego oddychania w czasie stresu. Wykorzystanie ćwiczeń oddechowych do uspokojenia i zredukowania wpływu stresu jest powszechnie zaakceptowane przez społeczność lekarską, a ostatnio również przez ludzi interesu. Dr Phillip Neuernberger, który jest konsultantem różnych korporacji w sprawach związanych z problemem stresu, przeprowadził szereg testów dotyczących wykorzystania technik oddechowych do relaksacji. W jednym z eksperymentów nauczył pewną grupę ludzi techniki jogowskiego oddy- Pozbywanie się lęku / 119 chania, gdy inna grupa posłużyła za kontrolną. Grupa używająca jogowskiego oddechu była lepsza w standardowych testach psychologicznych. W grupie tej stwierdzono też mniej zaburzeń (według tak zwanej skali neurotyzmu), niż u ludzi oddychających "normal- nie". W dwóch niezależnych badaniach przeprowadzonych na Uniwersytecie Kalifornijskim, J.V. Hardt i B. Tim-mons udowodnili, że istnieje powiązanie między oddychaniem i typem czynności elektrycznej mózgu (EEG). Stwierdzili oni, że u ludzi oddychających głęboko rejestruje się więcej fal alfa, rytmu typowego dla relaksacji, niż u ludzi oddychających płytko i szybko. Gdy oddech był głęboki, pełny i rytmiczny, fale alfa były lepiej wykształcone, niż podczas płytkiego i mniej rytmicznego oddechu. Nawet u ludzi, którzy oddychają płytko i nieryt-micznie, ciało samo może pozbywać się lęku i napięcia przez automatyczne uwolnienie oddechu w formie westchnienia czy jęku. Ta instynktowna reakcja pokazuje możliwość wykorzystania nieuświadomionych mechanizmów ciała dla przetworzenia głębokiego stresu czy lęku. Wykorzystując te nieuświadamiane mechanizmy jako punkt wyjścia pójdziemy krok dalej. Użyjemy dźwięku i wibracji zamiast westchnień i jęków, by świadomie prztworzyć lęk i rozluźnić charakterystyczny dla niego skurcz. Tę technikę nazywa się "wywoływaniem rezonansu". Wywoływanie rezonansu Wywoływanie rezonansu można praktykować wszędzie tam, gdzie nasz krzyk nie będzie przeszkadzał innym. Techniką tą można dużo osiągnąć przy redukowa- 120 / Czakroterapia niu ujemnych efektów lęku wywołanego długotrwałym stresem. Jej praktykowanie zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Gdy już wygodnie usiądziesz, zacznij jogowski oddech. Po dwóch minutach zwróć mentalną uwagę na serce, i zamiast jogowskiego oddechu zaczynaj każdy oddech od serca, dopóki nie poczujesz wychodzących z niego głębokich odczuć. Z każdym wdechem będziesz czuł, jak się nasilają emocje w sercu. Przy każdym wydechu poddaj się tym uczuciom i pozwól im promieniować przez klatkę piersiową, a stamtąd przez całe ciało. Poczuj energię wychodzącą z serca, promieniującą przez ramiona, nogi, żołądek, narządy płciowe, głowę, skórę, itd. Wydychaj bez przerywania rytmu oddechu. Po około dwóch minutach oddychania w ten sposób umieść czubek języka na podniebieniu, tuż za zębami, i wysuń obie ręce przed siebie. Wtedy przy każdym wydechu, gdy czujesz jak zaczynają promieniować emocje twego serca, nadaj im dźwięk i intonuj Om* w ciągu całego wydechu. Poczuj jak brzmienie twego głosu wydostaje się z głębi serca i pozwól mu płynąć tak, by całe ciało z nim wibrowało. Niech będzie jedynym wyrazem tego, co doświadczasz i czujesz. Nie musisz głośno śpiewać, jednak najlepiej jest, gdy twój głos jest słyszalny. Śpiewaj tak przez pięć minut. Wpływ tego ćwiczenia, zwłaszcza wykonywanego przez okres kilku dni czy tygodni, jest głęboki. Technika ta nie tylko przetworzy lęk, lecz zastąpi go dobrym samopoczuciem i zado- f woleniem. Ćwiczenie jest szczególnie pomocne przy *0m w Sanskrycie jest dźwiękiem powszechnej wibracji. Jest to dźwięk wydany przez Wszystko w momencie kreacji. Jest połączonym dźwiękiem wszystkich stworzonych rzeczy. Pozbywanie się jęjcu / 121 rozwijaniu drugiej uwagi, gdyż otwiera serce, a jednocześnie uspokaja umysł i wprowadza cię w stan pełnej świadomości ciała. Wywoływanie rezonansu powinno być regularnie praktykowane w okresie długotrwałego stresu lub lęku. Będzie miało odmładzający wpływ. Praktykowane regularnie przerwie lęk odczuwany jako niepokój, wątpliwości, niepewność, zmieszanie, wyobcowanie i zamartwianie się. Zalecam włączenie go do codziennego cyklu twoich ćwiczeń. Praktykuj je rano przed śniadaniem i bezpośrednio przed pójściem spać. Jest szczególnie pomocne dla ludzi, którzy mają kłopoty z zaśnięciem z powodu nadmiernego lęku czy zmartwień. Efekty subtelne Dzięki wywoływaniu rezonansu i ćwiczeniu jogow-skiego oddechu uwolnisz się od przemożnego wpływu lęku, i zaczniesz odczuwać zmiany fizyczne, emocjonalne i mentalne. Twoje ciało fizyczne będzie bardziej odprężone, emocje bardziej kontrolowane, a umysł stanie się jaśniejszy i bardziej spokojny. Efekty te są wywołane zmianami energetycznymi. Właściwe oddychanie i rezonans sprawiają, że więcej prany krąży w systemie energii subtelnej, a to wywiera dobroczynny wpływ na wszystkich poziomach. Na poziomie mentalnym właściwe oddychanie obniża częstość fal mózgu i powoduje wyciszenie "dialogu wewnętrznego" (dialog wewnętrzny jest nadmiernym gadulstwem mentalnym, które bez końca zaburza spokój ludzkiego umysłu). Dzięki obniżeniu częstości fal mózgowych umysł zacznie działać bardziej efektywnie, i myśli pojawiają się jako obrazy, a nie ciągi słów. Obniżenie częstości fal mózgu pozwala również bar- 122 / Czakroterapia dziej uaktywnić się nieświadomości, co tworzy zdrowszą równowagę między nią a świadomością. Taka zmiana pozwala człowiekowi działać w całym jego zakresie mentalnym. Zwiększony przepływ prany, dzięki uwolnieniu zasobów energii uwięzionej przez lęk, wyzwala także uczucie większej ekspansywności i otwartości. Wzmożony przepływ prany może być doświadczany na wiele sposobów, niektóre z nich mogą być dość dziwne na początku. Niektórzy ludzie odczuwają wtedy ciepło w całym ciele, inni czują gorąco, zwłaszcza w dłoniach i/lub stopach. Większość odczuwa wibrację i mrowienie. Doznania te nie sygnalizują żadnego niebezpieczeństwa, jednak wystąpienie drętwienia rąk lub kurczów oznacza, że jesteś hiperwentylowany. By temu przeciwdziałać natychmiast przerwij oddychanie. Gdy jest ktoś z tobą, niech weźmie cię za ręce. Jeśli jesteś sam, złóż ręce, umieść język na podniebieniu za zębami i oddychaj normalnie. Szybko poczujesz się dobrze. Wielu ludzi odczuwa zawroty głowy przy wykonywaniu oddechu jogowskiego lub ćwiczenia rezonansu. Jest to normalne u początkujących, którzy mają niski poziom energetyczny i nie są przyzwyczajeni do większej ilości prany w systemie energii subtelnej. Nie warto się tym przejmować, gdyż rzadko trwa to przez dłuższy czas. Gdy system energetyczny przyzwyczai się do przepływu większej ilości energii, efekty uboczne ustępują. Uwolnienie przepływu energii sprawia, że ludzie czują się zazwyczaj bardziej otwarci emocjonalnie. Czasem zdarza się, że odczuwają smutek, radość, czy współczucie, gdy ćwiczą oddech jogowski lub rezonans. Jogowskie oddychanie czy rezonans przełamują blokady energetyczne. Wychodzenie starych uczuć na po- Pozbywanie się ]ęA'u / 123 wierzchnie jest normalne. Jeśli tak się stanie, pozwól tym uczuciom przepływać przez twój system energetyczny, niech je uwolni. Podczas ćwiczenia oddechu jogowskiego czy rezonansu twoje serce może zacząć bić szybciej. Jest to normalna, przejściowa reakcja i nie powinieneś się tym niepokoić. Może również wystąpić ból w tych miejscach twego ciała fizycznego, gdzie jest zablokowana energia. Fizyczne bloki odpowiadają blokom w ciele astralnym i mentalnym. Najczęściej ból jest odczuwany w miejscach, gdzie znajdują się czakry. Bóle takie rzadko są silne i mijają po skończeniu ćwiczeń oddechowych. Może jednak się zdarzyć, że będą się utrzymywać w czasie ćwiczeń przez szereg tygodni, dopóki dany obszar nie otworzy się, by mogło przez niego przepływać więcej prany. Adepci na Wschodzie przez stulecia uwalniali się od ograniczeń wywołanych lękiem uprawiając oddech jo-gowski, rezonans i studiując Pranajamę, naukę o oddechu. Co więcej, uprawiając regularnie ćwiczenia oddechowe nauczyli się poprawiać swoje fizyczne, emocjonalne, mentalne i duchowe samopoczucie. W ciągu stuleci stwierdzili, że "można uzyskać harmonijną wibrację z przyrodą i pomóc rozwinąć się swym ukrytym mocom. Kontrolowanym oddechem można nie tylko wyleczyć siebie lub innych, lecz także praktycznie usunąć lęk i zmartwienia..."2 Czy stres jest wrogiem Silny strach czy szok mogą przeciążyć system energii subtelnej. Szok jest na ogół nagłym, nieoczekiwanym przeżyciem, które zmusza system energii subtelnej do przetworzenia nadmiernych ilości prany w jednej nie- 124 / Czakroterapia mai chwili. Jeśli w systemie energii subtelnej człowieka istnieją blokady, takie natychmiastowe przetworzenie jest praktycznie niemożliwe. Gdy człowiek nie może przetworzyć całej energii przepływającej przez niego, nieprzetworzona część energii zostaje uwięziona w systemie i tworzy "złogi", które mogą wywierać poważny i długotrwały wpływ. Typowa sytuacja, która może przeciążyć system energii subtelnej, występuje na przykład podczas kierowania samochodem na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu. Jesteś zrelaksowany, słuchasz radia, i nagle, bez ostrzeżenia samochód jadący przed tobą po prawej stronie wjeżdża na twój pas. Wbijasz hamulec w podłogę i udaje ci się uniknąć zderzenia. Ale to jeszcze nie koniec. Chociaż uniknąłeś wypadku, twoje serce wali, ręce są mokre od potu, a ty czujesz jak żołądek podchodzi ci do gardła. Jest to typowa, normalna dla człowieka reakcja stres/szok. Odczuwane przez niego mdłości nie wynikają jednak z szoku, lecz z faktu, że system energii subtelnej przetworzył niecałą energię związana z tą sytuacją. W efekcie ciało fizyczne nie mogło uwolnić i właściwie rozprowadzić wartościowych produktów ubocznych odpowiedzi stres/szok. W momencie szoku ciało fizyczne dostarcza całemu systemowi adrenalinę, kortizon i ACTH. Substancje te muszą być dostarczone do miejsca przeznaczenia. Ich nośnikiem jest energia. Jeśli energia jest zablokowana, również cząstki chemiczne są blokowane i grzęzną w miejscach, do których nie przynależą. Jeśli cały ładunek nie osiągnie właściwego miejsca odpowiednio wcześnie, wyląduje w twoim żołądku i sprawi, że poczujesz nudności i będzie ci niedobrze. By uniknąć takiej bolesnej sytuacji, jak również wytwa- Pozbywanie się lęku / 125 rzania niepożądanych złogów prany, następnym razem, gdy znajdziesz się w stresogennej sytuacji, skorzystaj z opisanej niżej techniki zabezpieczenia się przed przeciążeniem. W chwili gdy ulegniesz szokowi, otwórz usta i krzycz tak głośno, jak możesz. Jednocześnie rozsuń ręce na boki tak mocno, jak możesz. Napnij mięśnie nóg, grzbietu, ramion (i pozostałych części ciała tak szybko jak tylko to możliwe); napięcie utrzymaj jak najdłużej, gdyż umożliwi to ładunkowi energii i substancji chemicznych rozprzestrzenienie się przez Nadis (kanały energetyczne) do twoich napiętych mięśni. Gdy poczujesz ulgę i normalny przepływ energii przez ciało, możesz się rozluźnić. Warto zwrócić uwagę na to, że twoje ciało nie odróżnia nagłego strachu od nagłej złości. W obu przypadkach dostarcza takiego samego ładunku energii i substancji chemicznych. Jeżeli zdarzyło się, że besztano cię bez powodu, a ty stałeś nie okazując żadnej reakcji, to teraz rozumiesz dlaczego czułeś się potem zablokowany emocjonalnie i miałeś mdłości. Choć ty świadomie nie okazałeś żadnej reakcji, to twój system energii subtelnej i ciało fizyczne reagowały. W konsekwencji ładunek energii i substancji chemicznych nie znalazł się w miejscu swego przeznaczenia. By nie przydarzyło się to znowu, gdy tylko poczujesz nagły gniew czy jakąkolwiek inną nadmierną emocję tego typu, a nie możesz krzyczeć, załóż ręce na plecy i powtórz opisane wyżej ćwiczenie. Jednak zamiast głośno krzyczeć, tym razem wypuszczaj mocno powietrze ustami, tak byś mógł to słyszeć. Następnie mocno wciągnij powietrze nosem. Oddychaj w ten sposób, 126 / Czakroterapia dopóki nie poczujesz, że masz lekkie ciało i głowę, a energia promieniuje z twego ciała na wszystkie strony,. Gdy skończysz, zamiast mieć okropne samopoczucie będziesz się czuł zrelaksowany i absolutnie wspaniały (zwłaszcza gdy uświadomisz sobie, jak wiele dobrego zrobiłeś dla siebie energetycznie i fizycznie). Zęby zrozumieć podstawowe mechanizmy działające w sytuacji zarówno nagłego strachu, jak i nagłego gniewu, musisz sobie uświadomić, że system nerwowy i system energii subtelnej istnieją co najmniej kilka milionów lat. Były przeznaczone do błyskawicznego reagowania w sytuacjach zagrażających życiu. W sytuacji zagrożenia twój autonomiczny (inaczej automatyczny) system nerwowy, jak również system energii subtelnej, dostarczają ładunku energii i substancji chemicznych, aby dać ci dodatkowe wzmocnienie, gdy stoisz i walczysz, czy biegniesz do najbliższego drzewa. Gdy masz zamiar stać i walczyć, ładunek ten wleje się w mięśnie twoich ramion i grzbietu, dając ci na krótką chwilę moc nadludzką. Na pewno słyszałeś bądź czytałeś o przypadkach, gdy słabo zbudowani ludzie wykazywali się nagłą i niewiarygodną siłą w sytuacji krytycznej. Teraz wiesz, skąd ta energia pochodziła. Wyładowanie energii, które uzyskujesz w sytuacji zagrożenia, ma ci pomóc, nie zaszkodzić. Jednak musisz być zdolny do przetworzenia tej energii, by twój system energii subtelnej i ciało fizyczne nie uległy przeciążeniu. Praktykuj ćwiczenia z tego rozdziału, a w przyszłości będziesz wolny od ujemnego wpływu lęku i przeciążenia. Będziesz miał również do swej dyspozycji dużo więcej energii dającej zdrowie. ROZDZIAŁ X CIAŁO FIZYCZNE Om, - niech wszystkie członki mego ciała, moje oczy, uszy, mowa i życie, cala moc mych zmysłów żywią się Mm. Wszystkie istnienia są w swej istocie Brahmą... - Upaniszady Główną ideą w pracy nad uzyskaniem psychiczno-duchowej integracji jest założenie, że ciało fizyczne jest widocznym przejawieniem szeregu bardziej subtelnych ciał. Te subtelniejsze ciała, razem z energią ciała fizycznego, tworzą energetyczne pole własne człowieka. Ciała subtelne przenikają się wzajemnie, jak również ciało fizyczne, które jest ich "szatą". Siła magnetyczna pola powszechnego nie tylko je przenika i otacza, lecz wiąże ciała subtelne ze sobą i łączy z polem. Za koncepcją taką przemawia większość, jeśli nie wszystkie, duchowych, filozoficznych i psychologicznych przekazów i publikacji, które ukazały się i przetrwały do dzisiaj. Koncepcję tę odnajdujemy w naukach tantrycznych, taoizmie, jodze czy 127 128 / Czakroterapia jungizmie. Wszystkie te systemy, jak i metafizyczna tradycja Zachodu, nauczają, że każda istota ludzka jest odbiciem całego wszechświata. Jeśli zrozumiemy, jak działamy jako jednostki, potrafimy zrozumieć jak funkcjonuje makrokosmos. Gdy zintegrujemy nasze "jaźnie" i staniemy się całością dzięki doświadczeniu JESTEM, które jest związkiem "jaźni", możemy także doświadczyć jak "Wszystko" promieniuje przez JESTEM. W ten sposób możemy osiągnąć związek z polem powszechnym. Lecz by rozumieć siebie jako wielowymiarowe byty, jako syntezę ciał subtelnych i ciała fizycznego, musimy rozumieć ciało fizyczne w jego prawdziwym środowisku, w jego związkach z subtelnymi duplikatami i polem powszechnym. Nasze ciało jest dla JESTEM punktem kontaktu ze światem fizycznym. Ciało fizyczne, stworzone z gęstej materii fizycznej, jest spolaryzowane ujemnie. Jest receptywne i dlatego ma z założenia naturę Jin, żeńską. Zgadza się to z hermetyczną zasadą rodzaju, która mówi, że "rodzaj jest we wszystkim: wszystko ma swą męską i żeńską zasadę; rodzaj przejawia się na wszystkich poziomach".1 Ezoteryczne znaczenie ciała fizycznego, które jest "szatą" ciał bardziej subtelnych, wychodzi poza zwykłe funkcje fizyczne. W swym pierwszym liście do Koryntian apostoł Paweł mówił im: "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (IKor 3, 16). To właśnie ciało fizyczne okrywa i w pewien sposób chroni ciała subtelne człowieka, jak świątynia w Jerozolimie zawierała Arkę. Idea ciała fizycznego jako świątyni ducha, jak również fizycznego duplikatu szeregu ciał bardziej subtelnych, ukształtowanych z materii o delikatniejszej wibracji, znajduje odbicie w Ciało fizyczne / 129 planach i konstrukcji wielu miejsc kultu w świecie. W Europie ideę tę odzwierciedlają kościoły i katedry. Stawiane są na planie krzyża, będącego zarysem człowieka leżącego z rozłożonymi rękami. Ten podstawowy schemat można znaleźć również w sanktuariach żydowskich, jak również w świątyniach starożytnego Egiptu i Indii. Ciało fizyczne, które okrywa JESTEM - związek "jaźni", według wielu tradycji jest uważane za święte, a wierni są napominani, by traktowali je z szacunkiem i nie bezcześcili go. W tym ostrzeżeniu zawarta jest intuicyjna mądrość, gdyż ciało fizyczne ma bezpośredni kontakt z bardziej subtelnymi ciałami i może na nie wpływać. Złe traktowanie ciała fizycznego może prowadzić, i często tak się rzeczywiście dzieje, do zaburzenia systemu energii subtelnej i niewłaściwego funkcjonowania ciał wyższych. Yictor Kulvinskas mówi: Złe traktowanie czy wypadki przydarzające się fizycznemu ciału wpływają również na ciało eteryczne, gdyż musi ono użyć swej energii do naprawy ciała fizycznego. Jeżeli ciało eteryczne jest przepracowane ze względu na złe traktowanie ciała fizycznego, to wi- ) talność eteryczna jest drenowana, a ciało eteryczne jest niezdolne do właściwego przekazywania wrażeń z ciała mentalnego i emocjonalnego. Człowiek w takim stanie wydaje się być niewrażliwy mentalnie i emocjonalnie. Jest więc jasne, że ciało fizyczne i ciała subtelne muszą ze sobą współpracować. Dzieje się tak, gdy ich wibracje zostaną do siebie właściwie dopasowane, tak jak struny pianina muszą być zestrojone, by dawały harmonijne dźwięki.2 128 / Czakroterapia jungizmie. Wszystkie te systemy, jak i metafizyczna tradycja Zachodu, nauczają, że każda istota ludzka jest odbiciem całego wszechświata. Jeśli zrozumiemy, jak działamy jako jednostki, potrafimy zrozumieć jak funkcjonuje makrokosmos. Gdy zintegrujemy nasze "jaźnie" i staniemy się całością dzięki doświadczeniu JESTEM, które jest związkiem "jaźni", możemy także doświadczyć jak "Wszystko" promieniuje przez JESTEM. W ten sposób możemy osiągnąć związek z polem powszechnym. Lecz by rozumieć siebie jako wielowymiarowe byty, jako syntezę ciał subtelnych i ciała fizycznego, musimy rozumieć ciało fizyczne w jego prawdziwym środowisku, w jego związkach z subtelnymi duplikatami i polem powszechnym. Nasze ciało jest dla JESTEM punktem kontaktu ze światem fizycznym. Ciało fizyczne, stworzone z gęstej materii fizycznej, jest spolaryzowane ujemnie. Jest receptywne i dlatego ma z założenia naturę Jin, żeńską. Zgadza się to z hermetyczną zasadą rodzaju, która mówi, że "rodzaj jest we wszystkim: wszystko ma swą męską i żeńską zasadę; rodzaj przejawia się na wszystkich poziomach".1 Ezoteryczne znaczenie ciała fizycznego, które jest "szatą" ciał bardziej subtelnych, wychodzi poza zwykłe funkcje fizyczne. W swym pierwszym liście do Koryntian apostoł Paweł mówił im: " Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (IKor 3, 16). To właśnie ciało fizyczne okrywa i w pewien sposób chroni ciała subtelne człowieka, jak świątynia w Jerozolimie zawierała Arkę. Idea ciała fizycznego jako świątyni ducha, jak również fizycznego duplikatu szeregu ciał bardziej subtelnych, ukształtowanych z materii o delikatniejszej wibracji, znajduje odbicie w Ciało fizyczne / 129 planach i konstrukcji wielu miejsc kultu w świecie. W Europie ideę tę odzwierciedlają kościoły i katedry. Stawiane są na planie krzyża, będącego zarysem człowieka leżącego z rozłożonymi rękami. Ten podstawowy schemat można znaleźć również w sanktuariach żydowskich, jak również w świątyniach starożytnego Egiptu i Indii. Ciało fizyczne, które okrywa JESTEM - związek "jaźni", według wielu tradycji jest uważane za święte, a wierni są napominani, by traktowali je z szacunkiem i nie bezcześcili go. W tym ostrzeżeniu zawarta jest intuicyjna mądrość, gdyż ciało fizyczne ma bezpośredni kontakt z bardziej subtelnymi ciałami i może na nie wpływać. Złe traktowanie ciała fizycznego może prowadzić, i często tak się rzeczywiście dzieje, do zaburzenia systemu energii subtelnej i niewłaściwego funkcjonowania ciał wyższych. Yictor Kulvinskas mówi: Złe traktowanie czy wypadki przydarzające się fizycznemu ciału wpływają również na ciało eteryczne, gdyż musi ono użyć swej energii do naprawy ciała fizycznego. Jeżeli ciało eteryczne jest przepracowane ze względu na złe traktowanie ciała fizycznego, to wi-talność eteryczna jest drenowana, a ciało eteryczne jest niezdolne do właściwego przekazywania wrażeń z ciała mentalnego i emocjonalnego. Człowiek w takim stanie wydaje się być niewrażliwy mentalnie i emocjonalnie. Jest więc jasne, że ciało fizyczne i ciała subtelne muszą ze sobą współpracować. Dzieje się tak, gdy ich wibracje zostaną do siebie właściwie dopasowane, tak jak struny pianina muszą być zestrojone, by dawały harmonijne dźwięki.2 130 / Czakroterapia W świątyniach różnych religii można wyróżnić zazwyczaj trzy części: dziedziniec zewnętrzny, dziedziniec wewnętrzny i część świętą. Żydzi nazy- / / wają część świętą Miejscem Świętym Świętych. Ezoteryczny podział ludzkiego ciała odzwierciedla taki właśnie układ. Ma ono, według starożytnych przekazów, trzy części. Dziedziniec zewnętrzny świątyni, do którego mieli wstęp ludzie świeccy i ci, którzy nie przeszli inicjacji, odpowiada brzuchowi, miednicy i dolnemu odcinkowi kręgosłupa. W brzuchu znajdują się narządy układu trawienia i reprodukcji. Energe-tycznie oznacza to, że uczeń, zanim będzie gotowy do wejścia w głąb świątyni, by poznawać bardziej subtelne nauki i energie, musi właściwie rozumieć związane z tym obszarem funkcje, jak również doprowadzić do ich harmonijnego i zrównoważonego działania. Na tym etapie uczeń pracuje świadomie nad osiągnięciem zrównoważenia ciała fizycznego i racjonalnego, świadomego umysłu. W jodze dziedziniec zewnętrzny odpowiada Hatha, w religii żydowskiej prawu Mojżeszowemu. W Japonii brzuch ma jeszcze inne znaczenie; uznaje się go za środek ciała fizycznego. Trzy palce poniżej pępka znajduje się Hara. Dosłowne tłumaczenie tego słowa oznacza brzuch, lecz dla Japończyka oznacza ono znacznie więcej. Jest to środek; punkt, w którym równoważy się wszystko czym jesteśmy, widzialne i niewidzialne. Graf von Durckheim opisał Hara jako "nic innego niż fizyczne ucieleśnienie pierwotnego centrum życia w człowieku". W procesie psychiczno-duchowej integracji osobę pozostającą na dziedzińcu zewnętrznym czeka wstępna praca nazywana przeze mnie integracją fizyczną. Przebywający na dziedzińcu zewnętrznym rozwija swą Ciało fizycznie /131 Miejsce Święte Świętych Dziedziniec wewnętrzny Dziedziniec zewnętrzny Zgodność świątyni z trzema podziałami ezoterycznymi ludzkiego ciała 132 / Czakroterapia odwagę i uczy się uczciwego uzewnętrzniania siebie. Wykorzystując świadomy umysł uczy się o Dharmie (ścieżce życia) i doprowadza racjonalny umysł i fizyczne ciało do zdrowej równowagi. Gdy uczeń odniesie już w tej pracy sukces, przenosi się z zewnętrznego dziedzińca na dziedziniec wewnętrzny. Jest wtedy przygotowany do uczynienia pierwszego kroku w dziedzinę wyższej świadomości i rozpoczęcia rzeczywistej pracy nad psychiczno-duchową integracją. Oznacza to wejście na dziedziniec wewnętrzny, który odpowiada obszarowi ciała fizycznego między splotem słonecznym a szyją. Dialog wewnętrzny Pierwszą przeszkodą w rozwoju - gdy próg dziedzińca wewnętrznego został już przekroczony - jest dialog wewnętrzny.* Gdy świadomy umysł nie jest kontrolowany, bardziej subtelne ciała pozostają uwięzione przez nieustające paplanie mentalne. Dialog wewnętrzny odcina człowieka od świadomego doświadczania ciał subtelnych, a przez to od wewnętrznego życia; jest więc potężną przeszkodą dla psychiczno-duchowej integracji. Derwisze tańczą i śpiewają, by rozproszyć paplaninę mentalną, uczniowie Zeń praktykują medytację Za-Zeń by uciszyć i stłumić umysł, uczniowie jogi uprawiają Pranajamę. Rozwinąłem prostą technikę, która pomoże ci uciszyć na jakiś czas dialog wewnętrzny, byś mógł działać w obrębie dziedzińca wewnętrznego, pobudzić drugą * Dialog wewnętrzny jest nieustającym paplaniem mentalnym, które trwa przez większość czasu w ludzkim umyśle. Ciało fizyczne / 133 uwagę i osiągnąć równowagę mentalną. W Zeń stan, w którym dialog wewnętrzny jest wykorzeniony, nazywa się stanem pustego umysłu. Rozważając ten stan Ling-Chiao pyta Hui-Neng'a, mistrza Zeń: P: Porzuciłem swój dom, by zostać mnichem, a mym pragnieniem jest osiągnięcie stanu Buddy. Jak powinienem korzystać ze swego umysłu? O: Stan Buddy osiąga się wtedy, gdy nie ma już umysłu, który można by wykorzystać do tego celu. P: Jeżeli nie ma umysłu, który można by wykorzystać do tego celu, to kto może kiedykolwiek osiągnąć stan Buddy? O: Pusty umysł osiąga to zadanie sam przez się. Również Budda ma pusty umysł.3 Medytacja Bip* Technikę przerywania dialogu wewnętrznego nazwałem medytacją Bip. Jest to ćwiczenie "nie działania". Zamiast uczyć cię czegoś nowego, co zmusza do wzmożonej aktywności, ma ono tworzyć wolną przestrzeń, wprawiając cię w stan, w którym nic nie robisz, a jednak coś ci się przydarza. W tym stanie może się wyłonić JESTEM, może się uaktywnić druga uwaga, a wewnętrzny dialog zostaje stłumiony. ł Autor użył angielskiego słowa "beep" (wym. bip), z którego korzysta się np. dla określenia dźwięku wydawanego przez komputer. Dla zachowania tego dźwięku przyjęto zapis fonetyczny, (tłum.) 134 / Czakroteł&pia Świadomość wiecznie usiłuje zawładnąć tobą i u-trzymać na dziedzińcu zewnętrznym. Wypełniając ci cały wolny czas działaniem, uczuciami, a zwłaszcza myśleniem, sprawia, że jesteś ciągle zajęty. Żadne z tych działań nie jest jednak osadzone głęboko w tobie, żadne nie wywołuje rezonansu w nieświadomości. Wypełniając twój czas działaniem świadomość utrzymuje cię tkwiącego na mieliźnie powierzchowności, a w konsekwencji nigdy nie możesz doświadczyć swych "jaźni" w ich pełni. By doświadczyć głębi swej istoty musisz najpierw przeciąć przywiązanie do świadomości zrywając powiązania z myślami tworzonymi w umyśle świadomym lub wchodzącymi do niego z zewnątrz. Jest to moment, w którym pojawia się Bip. W medytacji bip powiedz "bip" za każdym razem, gdy pojawi się jakaś myśl. Mów to głośno; w ten sposób będzie bardziej skuteczne. I nie walcz z myślami przepływającymi przez twój umysł. Nie usiłuj spychać ich na bok (spychanie jest formą działania i nadaje myślom dodatkową siłę). Pozwól, by myśli się rozproszyły nie odwracając twej uwagi i nie poruszając emocji. Przed rozpoczęciem medytacji "bip" przyjmij wygodną pozycję z wyprostowanymi plecami i zacznij głęboko oddychać przez nos bez przerw między wdechem i wydechem. Po minucie lub dwóch, gdy poczujesz się zrelaksowany, potwierdź w myśli "Jestem głęboko zrelaksowany". Następnie pozwól swemu umysłowi przenieść się do miejsca idealnego relaksu, które nazywam "świątynią". Twoja świątynia jest miejscem, które tworzysz w myślach. Jest to miejsce, w którym nie trzeba pamiętać o żadnych spotkaniach, nie ma rachunków do zapłacenia, nie istnieją niepokojące cię stresy. W miejscu tym jesteś zadowolony, Ciało fizyczne / 135 wolny od niepokoju, wątpliwości, niepewności, itd., jesteś tam w zgodzie ze sobą i otoczeniem. Nie ma znaczenie, czy miejsce to jest na Ziemi, czy w jakimś innnym świecie, który tworzysz w wyobraźni (na poziomie mentalnym). Ważne jest, że staje się ono dla ciebie miejscem całkowitego odpoczynku (miejscem odnowy). Gdy jesteś tam, niech ci będzie przyjemnie, zrelaksuj się zupełnie. Pozostań w swej świątyni przez około dziesięciu minut. Bądź świadomy i czujny. Bądź uważny, pozwól uaktywnić się drugiej uwadze i przeżyj doświadczanie swej świątyni tak realnie, jak możesz. Po dziesięciu minutach wróć w myślach do pokoju, w którym medytujesz, weź głęboki oddech i zejdź głębiej. Zacznij zwracać uwagę na myśli, które wypełniają twój umysł, i za każdym razem, gdy pojawi się jakaś, powiedz "bip". Mówiąc "bip" bądź rozluźniony. Wymawiaj je bez specjalnego nacisku czy siły. Pamiętaj, nie wyrzucasz myśli ze swego umysłu. Ty się od nich tylko dystansujesz i chronisz swój umysł przed ciągiem myśli podsuwanych przez świadomość. Twój świadomy umysł zgubi się wtedy, a nieświadomy umysł będzie miał szansę przebicia się i oddziaływania na ego. Gdy nieświadomość uzyska dla siebie przestrzeń i zrównoważy świadomość, człowiek zacznie postrzegać świat przy pomocy drugiej uwagi i będzie bezpośrednio doświadczać JESTEM. Przy pew-' nej wprawie można nauczyć się równoważenia drugiej uwagi z pierwszą, nieświadomości ze świadomością. Wtedy, w trakcie wykonywania dowolnych codziennych czynności można odczuwać różne pola energetyczne, od atmosfery do pól energetycznych człowieka, czy promieniowania pola powszechnego. Chciałbym, byś kontynuował "wybipowywanie" myśli z umysłu przez dwadzieścia minut. Na początku J 136 / Czakroterapia świadomość poczuje się zagrożona i będzie ci przeszkadzać, tworząc zapory z myśli, czasem strasznie negatywnych. Nie przestrasz się. Jest to normalne. Tak objawia się słabość świadomego umysłu. Pamiętaj, lęk jest jedyną realną bronią, którą ma świadomość. Im więcej myśli podsuwa ci świadomość, tym bardziej "bipuj". Po pewnym czasie (może nawet już podczas pierwszej medytacji) świadomość się zmęczy i pogodzi z losem, JESTEM wyłoni się i poczujesz otwartą przestrzeń, gdzie nie będzie żadnych myśli. Gdy upłynie dwadzieścia minut, przez pięć minut powtarzaj afirma-cję "jestem JESTEM". Zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Zauważysz, że twój umysł jest czysty, a ty czujesz się lekko i wypełnia cię energia. Będziesz miał pełne i głębokie poczucie skierowanej na siebie pełni. Radzę, byś wykonywał to ćwiczenie przynajmniej co drugi dzień, dopóki nie osiągniesz kontroli nad dialogiem wewnętrznym. Dziedziniec wewnętrzny Gdy będziesz umiał kontrolować dialog wewnętrzny, znajdziesz się zdecydowanie na dziedzińcu wewnętrznym. Według anatomii ezoterycznej przepona syb-molicznie oddziela niższą część, czyli brzuch (dziedziniec zewnętrzny) od części wyższej - klatki piersiowej. Ta wyższa część odpowiada dziedzińcowi wewnętrznemu, gdzie mogą wejść wtajemmniczeni i kapłani, czyli ci, którzy uporządkowali swój fizyczny dom (ciało fizyczne) i świadomy umysł. W klatce piersiowej znajdują się serce, płuca i inne narządy układu oddechowego oraz grasica, która regulując pracę systemu immunologicznego jest strażnikiem zdrowia fizycznego. O przeponie mówi się, że oddziela ziemski i Ciało fizyczne / 137 świat fizyczny od wyższych światów wibracji subtelnych. Wstępując na dziedziniec wewnętrzny wykonujesz ważny krok na drodze do uzyskania psychiczno-duchowej integracji przemieszczając się z poziomu fizycznego na poziomy subtelne, ze świata widzialnego do światów niewidzialnych. Przemieszczając się nad przeponę i wchodząc na dziedziniec wewnętrzny rzeczywiście zapoczynasz proces przypominania i samopamiętania. Porządkując dom fizyczny rozpocząłeś uwalnianie energii uwięzionej przez blokady w pierwszej i drugiej czakrze; energia ta zaczęła się poruszać swobodnie w górę, do splotu słonecznego. Przesuwając się nad przeponę możesz uwolnić energię uwięzioną w ośrodkach splotu słonecznego i serca. W Upaniszadach czytamy "Bóg, Wielka Dusza, Kreator Wszechświata istnieje w głębi ludzkich serc. Przy właściwym wnioskowaniu, wiedzy umysłu i intuicji serca można Go sobie uświadomić".4 Wedy uznają serce za siedzibę Brahmana. Często jest ono opisywane jako kwiat lotosu. Gdy ośrodek serca osiągnie możliwość ekspresji, uczeń zaczyna świadomie doświadczać jego promieniowania. Rozwijając się, kwiat ten zaczyna świecić jasnym, zielonym światłem. Każdy, kto ma dar jasnowidzenia, dostrzega to światło. Co więcej, uczeń otwierając ośrodek serca uzyskuje dostęp do energii i świadomości szóstej cza-kry, ponieważ ośrodek serca jest połączony z ośrodkiem Adżna (trzecim okiem). Tradycja jogowska mówi, że ośrodek Adżna jest siedzibą naszej wyższej, świadomej jaźni. Wkroczywszy na dziedziniec wewnętrzny uczeń zaczyna pracę na wyższych poziomach. Przez ciało astralne (ciało emocji) uczy się przenosić energię z ośrodka serca bezpośrednio do ośrodka Adżna. Uczy 138 / Czakroterapia się też czerpać bezpośrednio przez serce wyższe częstości prany, by uzdrawiać. Na tym etapie uczeń zaczyna doświadczać tego, co apostoł Paweł nazywał darami ducha: mądrość, wiedzę, wiarę, zdolność do uzdrawiania, czynienia cudów i przepowiadania. Dary te stają się dostępne wtajemniczonym, gdy wkroczą oni na dziedziniec wewnętrzny, gdyż mają wtedy dostęp do ośrodka Adżna przez serce. Święte Świętych > f Miejsce Święte Świętych odpowiada głowie, w której znajdują się cztery organy o szczególnym znaczeniu w psychiczno-duchowej integracji: mózg, przysadka, szyszynka i język. Największy i najważniejszy organ, mózg, rządzi ciałem w ten sam sposób, jak "Wszystko" rządzi wszechświatem. U podstawy mózgu znajduje się przysadka. Naukowcy i metafizycy długo wierzyli, że jest ona ośrodkiem duchowego postrzegania. Przysadka jest częścią systemu hormonalnego i można ją traktować jako centrum tego systemu, gdyż do pewnego stopnia wywiera wpływ na wszystkie hormony. Badania wykonane w minionych latach ujawniły ważne funkcje przysadki, które mają związek z jej rolą w psychiczno-duchowej integracji. W 1976 roku, po latach studiów, stwierdzono, że w przysadce istnieją aminokwasy, które po odpowiednim przekształceniu prowadzą do wydzielenia endorfin. Endorfiny są odkrytymi w ciele człowieka naturalnymi środkami uśmierzającymi ból. Wydzielanie ich jest pobudzane przez stres lub fizyczny szok. Poziom endorfin łączy się ze stopniem doznawanej przez człowieka przyjemności i doświadczanej radości Ciało fizyczne / 139 bezwarunkowej. Jedna z grup badaczy stawia hipotezę, że także śmiech powoduje uwalnianie endorfin. Inne badania sugerują, że również muzyka, intensywne ćwiczenia fizyczne jak jogging, czy uprawianie medytacji Zeń lub jogi mogą pobudzać wytwarzanie endorfin.* Za przysadką znajduje się szyszynka. Jest ona, jak przysadka, gruczołem wewnętrznego wydzielania i elementem systemu hormonalnego. Ma kształt stożka i jest wielkości ziarnka grochu. Istniały dowody, że jest związana funkcjonalnie ze wzrostem. Niektórzy z poważanych ogólnie lekarzy sugerowali, że gruczoł ten wpływa na aktywność seksualną, wzrost mózgu i rozwój intelektu. Najnowsze badania wiążą szyszynkę z odmiennymi stanami świadomości i doświadczaniem transcendentalnej jedni. Melatonina, związek chemiczny syntetyzowany w gruczole szyszynki i występujący w mózgu, jest czynnikiem wywołującym w sposób naturalny stan, który uważano wcześniej za mistyczny stan świadomości. Melatonina jest pochodną harmaliny, środka psychodelicznego wytwarzanego z winorośli Ba-nisteriopsis z Amazonii, podobnego do LSD. Indianie żyjący w tym rejonie przez długi czas używali harmaliny do wywoływania odmiennych stanów świadomości i przeżyć typu "psi". Nic dziwnego, że w tak wielu tradycjach plemiennych uważano szyszynkę za siedlisko mocy "psi", i tak wielu starożytnych filozofów i mędrców traktowało ją jako miejsce, w którym przebywa dusza. Alice Bailey opierając swoje idee na intuicyjnym wglądzie sugerowała na przełomie stuleci, że "szyszynka jest wyjątkowym gruczołem dzieciństwa, * Niestety, ani mechanizm powstawania endorfin, ani ich rola w organizmie nie są do końca wyjaśnione. To, o czym mówi autor, to tylko hipotezy wysuwane pośród wielu innych (tłum.). 140 / Czakroterapia który z wiekiem ulega atrofii. Czy nie występuje tu rzeczywiście pewien związek, jakaś wskazówka dotycząca ukrytej prawdy? Dzieci są obdarzone w sposób naturalny wiarą w Boga i możliwością Jego rozpoznawania. Chrystus powiedział 'Królestwo Niebieskie jest w tobie' i dopóki nie staniesz się jak małe dziecko, nie wstąpisz do Królestwa Niebieskiego" .5 Język jest ważnym organem w psychiczno-duchowej integracji, gdyż działa jak przełącznik łączący dwa prądy energii "chi"§, która przepływa przez ciało i skupia się u podstawy kręgosłupa. Prąd Jang płynie w górę kręgosłupa meridianem nazywanym "Governor" czyli Regulator, który kończy się na podniebieniu. Regulator jest głównym kanałem energii Jang. Główny kanał energii Jin zaczyna się od języka i biegnie w dół z przodu ciała, przechodząc przez narządy płciowe i kończąc się u podstawy kręgosłupa. Nosi nazwę " Con-ceptual" czyli Kanał Poczęcia. Gdy język dotyka podniebienia, kanały ulegają połączeniu i zamyka się obieg przepływającej przez nie energii. Między energiami Jin i Jang tworzy się wtedy harmonijna równowaga. ^ / Głowa odpowiada Miejscu Świętemu Świętych. Przechodząc nad obszar krtani do rejonu głowy uczeń zaczyna pobudzać ośrodki świadomości i pełni. Harmonizując przepływ energii Jin i Jang równoważy swój system energetyczny. Usunięcie blokad uniemożliwiających energii przepływ przez krtań do głowy pozwala jej dochodzić do najwyższych ośrodków energetycznych i przepływać przez nie. Ośrodkami tymi są czakry szósta i siódma, a ich fizycznym uze- §Chi: występuje również forma Ki, termin z języka chińskiego określający energię płynącą przez meridiany i czakry. Często używany wymiennie z terminem prana. Ciało fizyczne / 141 wnętrznieniem są przysadka i szyszynka. Gdy energia może już swobodnie przepływać od podstawy kręgosłupa do szczytu głowy, nic nie stoi na przeszkodzie w połączeniu się z polem powszechnym. Wszystkie bariery zostały usunięte i uczeń dociera do Miej- / f sca Świętego Świętych, osiągając zjednoczenie JESTEM ze WSZYSTKIM, powszechnym polem energii i świadomości. Trzy części ludzkiego ciała są połączone kręgosłupem. Jest to szczególnie ważne z ezoterycznego punktu widzenia. W tradycji Tao jest to droga, którą przebiega "Governor" - Kanał Rządzący. U podstawy kręgosłupa, gdzie oba strumienie energii Chi wchodzą do ludzkiego ciała (zgodnie z taoistami), Su-try tantryczne umiejscawiają Kundalini Shakti, energię zwiniętego węża. Tantry mówią, że ta "zwinięta energia żeńska" jest najpotężniejszym prądem energii psychicznej ciała. Gdy energia węża ulegnie rozwinięciu, zostaje wyzwolony potężny strumień prany, który pobudza czakry rozmieszczone wzdłuż kręgosłupa. Starożytni Egipcjanie wierzyli, że kolumna kręgosłupa łączy dolne i górne niebo. Metafora ta opisuje zgrabnie odnowicielską moc Kundalini, która wznosząc się wzdłuż kręgosłupa odtwarza świadomość człowieka. Ciało fizyczne jest pełne ezoterycznych symboli. Mają one doprowadzić ucznia do głębszego docenienia ciała fizycznego. W psychiczno-duchowej integracji ciało fizyczne jest uważane za zewnętrzne przejawienie ciał subtelnych człowieka. Symbole ukazują, jak ciało fizyczne i ciała subtelne odpowiadają sobie wzajemnie, i podkreślają ich harmonijne współdziałanie. Stosunek człowieka do 142 / Czakroterapia świata fizycznego rzeczywiście zależy od jego nastawienia do własnego ciała fizycznego. Człowiek musi być uczciwy w stosunku do swego ciała i dbać o nie, a oddziaływania między ciałem fizycznym i ciałami subtelnymi nie mogą być ograniczane czy blokowane. Gdy energia krąży swobodnie między wszystkimi ciałami, gdy człowiek jest "w swoim ciele", i gdy ma pełną świadomość ciała fizycznego, to jest on na właściwej drodze do osiągnięcia równowagi, pełni i bezwarunkowej radości. ROZDZIAŁ XI TY I TWOJE CIAŁA SUBTELNE Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. - A. de St. Exupery Świat niewidzialny Przechodząc od świata widzialnego do niewidzialnego napotykamy wiele wzmianek, często sprzecznych, o subtelnej budowie człowieka. Stworzyłem własną wersję subtelnej anatomii człowieka badając ciała subtelne i system energii subtelnej, moje i mych uczniów. Korzystałem z technik, które rozwijałem w ciągu lat, by oddziaływać na ten subtelny układ. Sukcesy, które odnosiłem były potwierdzeniem słuszności moich poglądów. Zrobiłem również wszystko, by dostosować swój model do głównych systemów psychologii i ezote-ryki. Najlepszą zgodność uzyskałem z systemem tantrycz-nym, jogą, ezoterycznym taoizmem i systemem Junga. 143 144 / Czakroterapia Systemy te są w dużym stopniu zgodne co do sposobu widzenia subtelnej anatomii człowieka. Uważają, że różne ciała subtelne i ciało fizyczne człowieka są podpolami w skupisku energii zwanym jaźnią i każde wibruje w innym zakresie częstości. W polu powszechnym wyróżnia się cztery poziomy czy wymiary, każdy z nich przenika pozostałe i wibruje w charakterystycznym dla siebie zakresie częstości. Najniższy poziom zajmuje plan fizyczny, zamieszkiwany przez ciało fizyczne. Punktem kontaktu ciała fizycznego z przenikającymi je ciałami subtelnymi jest eteryczny sobowtór. Jest on nośnikiem świadomości dla ciała fizycznego. Odczucia fizyczne są przekazywane z systemu nerwowego do eterycznego sobowtóra przez prane. To prana biegnąc wzdłuż nerwów ciała wytwarza odczucia. Natomiast emocje są związane z wyraźnie określonymi zakresami częstości prany. Nie powstają one w ciele fizycznym, chociaż wywołują w nim chemiczne reakcje. Powstają w ciele astralnym (ciele emocji), i przez czakry i eterycznego sobowtóra są przekazywane do ciała fizycznego. Każda czakra* przekazuje prane w określonym zakresie częstości. Tak samo, jak określone częstości światła są interpretowane przez mózg jako kolory, specyficzne częstości prany są odbierane jako różne emocje lub odczucia. Każda czakra jest związana ze szczególnym aspektem ludzkiej świadomości. Czakry działają również jako "czujniki". Rejestrują właściwe sobie zakresy częstości, gdy napotykają je w ^IgyJ "Jest siedem czakr, które otwierają się na powierzchni sobowtóra eterycznego. Służą one, między innymi, za bramy, którymi prana przechodzi między ciałem astralnym i fizycznym. Ty i twoje ciała subtelne / 145 ciało fizyczne ciało astralne ciało mentalne ciało przyczynowe Poszczególne poziomy ciała ludzkiego Ty i twoje ciaia subtelne / 147 growanie go z dostępnymi częściami jaźni (ciałem fizycznym i sobowtórem eterycznym) i wpływanie na jego działanie. Gdy nastąpi pełna integracja z ciałem astralnym, jego funkcje staną się świadome, a człowiek może dysponować różnymi zdolnościami, które nie ujawniają się u innych ludzi. Uzyskuje zdolność wpływania na świat i odczuwania go w sposób, który innym wydaje się niemal magiczny. Im bardziej człowiek jest czysty, zwłaszcza w dziedzinie emocji, odczuć i upodobań, tym czystsze będzie jego ciało astralne. Czyste ciało astralne, widziane przez jasnowidza, ma wyraźny kontur (w kształcie ciała fizycznego), jego struktura jest gładka, a kolory jasne i czyste. Ciało astralne człowieka o niskim poziomie rozwoju i oczyszczenia jest słabo zorganizowane i mało określone. Słabo oczyszczone ciało astralne ukazuje się jasnowidzowi jako obłok materii astralnej poruszającej się chaotycznie w różnych kierunkach. Jest mroczne, niedelikatne i zaciemnia kształt ciała fizycznego. Jeśli człowiek intensywniej odczuwa i wyraża wyższe uczucia miłości, empatii i wpółczucia, wibracja ciała astralnego jest wyższa, a kolory jaśniejsze. Ciało astralne jest ciałem emocji, a energia emocjonalna nie może być niedoceniana w pracy mającej na celu uzyskanie psychiczno-duchowej integracji. Z tego względu jest ważne, by uczeń uzyskał świadomą kontrolę nad działaniem ciała astralnego. Wzajemne przyciąganie Oddziaływanie emocjonalne między ludźmi, w którym pośredniczy energia astralna w formie promieni i pól, podlega regule wzajemnego przyciągania. Reguła ta 146 / Czakroterapia środowisku zewnętrznym. Emocje innych odczuwamy przez czakry usytuowane na powierzchni eterycznego sobowtóra i przez eteryczną aurę, która go otacza. Ciało astralne Ciało astralne jest stworzone z materii znajdującej się na poziomie astralnym. Materia astralna wibruje z wyższą częstością, niż materia fizyczna czy eteryczna. Ciało astralne łączy ciało mentalne z fizycznym przez połączenie z sobowtórem eterycznym. Człowiek może odczuwać pola energetyczne i aktywnie wykorzystywać drugą uwagę, gdy funkcje ciała astralnego są zintegrowane i w pełni świadome. Materia eteryczna przenika fizyczną, a sobowtór eteryczny przenika ciało fizyczne. Podobnie materia astralna przenika eteryczną, a ciało astralne przenika sobowtóra eterycznego, przyjmując jego rozmiary i kształt. Ważną funkcją ciała astralnego jest zapewnienie ciału fizycznemu energii (przez eterycznego sobowtóra), która jest mu potrzebna do odczuwania i utrzymania połączenia z polem powszechnym. Wrażenia odbierane zmysłami fizycznymi są przekazywane do ciała mentalnego przez ciało astralne. Każdy człowiek ma ciało astralne, choć niewielu ludzi ma świadomość tego faktu. W czasie głębokiego relaksu lub medytacji wielu ludzi ma poczucie poruszania się do góry lub na dół, czy z boku na bok. Jest to wywoływane chwilowym uwolnieniem ciała astralnego ze sztywnych więzów ciała fizycznego. Ciało astralne, w odróżnieniu od sobowtóra eterycznego, spoczywa całkowicie w nieświadomości. Zasadniczą częścią pracy nad psychiczno-duchową integracją jest uzyskanie świadomości ciała astralnego, zinte- Ty i twoje ciała subtelne / 149 gii wchodzą do naszego pola energetycznego. Przebywanie w atmosferze harmonijnych (lub nie) pól energetycznych innych ludzi może spowodować, że nasze życie będzie (lub nie będzie) harmonijne. Jeśli ludzie, którymi jesteś otoczony, wytłumili i zmagazynowali w ciałach astralnych różne odczucia, zwłaszcza ból, złość i lęk, wtedy możesz ulegać wpływom tych pól. Energia uwalniana z ciał astralnych takich ludzi jest przejmowana przez twoje ciało astralne. Żadne świadome tłumienie nie zablokuje całkowicie tych nieświadomych emisji. Jeśli człowiek nie uwolni zablokowanych uczuć świadomie, pozostaną one uwięzione w jego ciele astralnym. Mimo najlepszych chęci uczucia te będą oddziaływać na ludzi wokół i nastawiać do niego wrogo tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z tymi uczuciami. Jednym z największych problemów ludzi próbujących zrozumieć pola energetyczne jest rozróżnienie, czy energia w formie myśli i emocji powstaje w ich własnym polu energetycznym spontanicznie, czy też pochodzi z innych pól i wnika do ich pola wskutek świadomego lub nieświadomego przekazu. Poniżej daję kilka wskazówek pomagających rozpoznać, które uczucia i myśli (częstości prany) powstają w twoim własnym polu energetycznym, a które pochodzą z zewnątrz. 1. Myśl pojawia się przed emocją. Jeśli zaczynasz odczuwać coś nie związanego z tym, o czym myślisz w danej chwili, to prawdopodobnie nie jest to twoje uczucie, lecz pochodzi ono z zewnętrznego pola energii. 2. Na ogół myśli i uczucia, które pojawiają się bez związku z tym, co robisz w danej chwili, są obce. 148 / Czakroterapia mówi, że podobne przyciąga podobne, a dana emocja czy częstość energii promieniujące z ciała astralnego człowieka przyciągają tę samą częstość energii, niezależnie czy on tego chce, czy też nie chce. Prawo magnetyzmu czy wzajemnego przyciągania stosuje się do fizycznego świata świadomości, jak również subtelnego świata wyższych wibracji. Wynika z tego, że chociaż dana osoba świadomie może wysyłać informację typu "Chcę odnieść sukces", to przesłanie takie może ulec skasowaniu, gdy na poziomie astralnym ten sam człowiek będzie przesyłał przeciwną informację, wysyłając energię w innym zakresie. Nieuświadomione pokłady lęku, złości i bólu człowieka są przechowywane w ciele astralnym i otaczającej je aurze eterycznej. Wibrują one i wypływają do otoczenia, a ten nieświadomy i zupełnie niekontrolowany przepływ energii sprawia, że człowiek uzyskuje zwrotnie podobny rodzaj energii. Lęk przyciąga lęk, ból przyciąga ból, a złość przyciąga złość. Choć więc ktoś może świadomie szukać sukcesu, radości czy miłości, to nieświadome uczucia jak złość, ból, urazy, zazdrość, czy lęk przed odniesieniem sukcesu mogą skutecznie uniemożliwiać mu realizację świadomych pragnień. Człowiek wyczuwa nastrój czy uczucia innej osoby, klimat pomieszczenia czy fizycznego środowiska przez ciało astralne. Zdolność ta jest rozwinięta do pewnego stopnia u każdego, a pielęgnowanie jej jest dla nas bardzo ważne. Dzięki zdolności odczuwania naszego wpływu na środowisko i wpływu środowiska na nas, w każdej chwili możemy poznać swoją właściwą pozycję w świecie. Niezależnie od tego, czy inne częstości energii spotykane w świecie są zgodne z naszą, czy też nie, jest ważne, byśmy sobie uświadamiali, jakie częstości ener- fes aup^uatu^uas •epnzof}) -9pp M tp^uji^uguijfyugs onzon ui9Ji2iuipi2u mu -9Dp;zs>[9iuz oayn feSoui 'uiAufejąsiz urapp z ajsps "jsaf 9J9łJ( 'o§9Up?łU9ui ufep ap^unj opej "e ' osedazid '9Mijzouiaiu ^saf feupj>[uo>{ foizpJBą M 9iuaop;zs>{9zjd gij Z 'BUBMOJ§ JS'BIUIO^U I|S9f M ' -uj 9ZOUI ' i tpm M I 9tu B op d9^sop oi lII 9UOZBMOUMOJZ I 9u9iuom AV 9u9tuoui '9lUt{3ZJ9IM -od uiXmopBiMS9iu M 9ts •fefnpfeuz '9izpOAV M fef^^sozod 9ZJ9i{09d i?{odoQ 'tuAuąDgzsMod njod M ppojz ipXup?Aveuzod9iu i i{DXzsq9{§ azozsgf z izpoipod tU 'OSOUIOpBlMS9IU 9fmU9Z9jd9J 12pOAV i9I -OM M O>{Oq9{§ 9IS feZJOM^ 9J9^ 'M -Itrez I ^lUeMOUIJOJ Op DUUMpJOd •BUZOtU U9^ S9DOJJ q -ibBn^s pirep op ipi •Bi t i\s?ui i^D^uWo^Bj^sąB ui^Moąonp 9j9p M -Od 9UJ-B)U9UI opp Z9Zjd 'BlU9ZJOAVł9Zad Z psoujop^ •9iu9zsA{sousi2f t giugzpiMous^ -ji2uuoire.red luiBpsouppz IUJ^UTOJ i fepm^ui zaiuA\oi Z09J 'UI9IU9{sXlII UlAu;9JJ[UO>[ Z O>[fX:j 9IU M OO ' 'BUJ / 9upiqns r Aj; 150 / Czakroterapia 3. Przygniatające uczucia, które cisną cię z zewnątrz, nie są twoje. Wysyła je do ciebie jakieś pole zewnętrzne. 4. Uczucia i myśli, które walą cię jak obuchem - nawet jeśli chcesz się ich pozbyć, jiie są twoje; pochodzą z pola zewnętrznego. 5. Nagłe i dramatyczne zmiany emocjonalne są wywoływane wejściem w nieharmonijne pole energetyczne. 6. Zmiany, oskarżenia, zadręczanie się i wieczne sa-mooskarżanie "jestem zły" nie powstają w twoim własnym polu energetycznym. 7. Nagła słabość lub wyczerpanie, niepewność i niepokój pochodzą z nieharmonijnego pola energetycznego. 8. Wrażenia fizyczne, jak gorąco, ucisk, dreszcze, itp., nie związane z tym co robisz w danej chwili są wytwarzane przez pola zewnętrzne. Ciało mentalne Ciało mentalne przenika ciało astralne. Dostaje i udziela informacji, jak również odżywia się na poziomie mentalnym. Jest utworzone z materii bardziej delikatnej niż ta, która występuje na poziomie astralnym. Bierze się z przekształcenia materii duchowej (przekształcenie to polega na obniżeniu częstości wibracji materii duchowej), z której jest ukształtowane ciało i mentalne. Ciało mentalne łączy ciało astralne z ciałem l przyczynowym (duchowym), które ma najwyższą wi brację. Ty i twoje ciała subtelne / 153 Wywołane wrażenie czy informacja są przenoszone z ciała fizycznego i zmysłów do sobowtóra eterycznego, który pod ich wpływem zaczyna wibrować. Subtelna materia ciała eterycznego wpływa na ciało astralne, które odbiera to wrażenie i przy pomocy prany przekazuje do ciała mentalnego, wywołując w nim wibrację. Wibracja pobudza wytworzenie myśli. Myśli idące od ciała fizycznego mogą więc dochodzić do ciała mentalnego. Przybierają wtedy kształt myśli zwerbalizowanych. Gdy proces ten jest ciągły, powstaje dialog wewnętrzny. Jeżeli doszło, nawet w umiarkowanym stopniu, do integracji między ciałem przyczynowym i mentalnym, wtedy wibracje przejdą przez ciało mentalne, osiągną ciało przyczynowe i spowodują w nim "zafalowanie", które odbije i wzmocni wibracje oryginalnej myśli. Wibracja taka wróci wtedy do ciała mentalnego, jednak już nie w postaci myśli werbalnej, lecz w formie myśli wizualnej lub muzycznej. Myśli, które pochodzą bezpośrednio z umysłów innych ludzi, są trzecim sposobem wpływania na ciało mentalne. Gdy człowiek nauczy się choćby częściowo wyciszać dialog wewnętrzny, zacznie uświadamiać sobie, że wiele myśli, pozornie pochodzących spontanicznie z jego umysłu, w rzeczywistości pojawia się z umysłów innych ludzi. Zwracając uwagę na cechy swych myśli można się nauczyć odróżniać własne myśli od cudzych. Osoba, która rozwinęła w sobie umiejętność takiego różnicowania, może nawet określić pochodzenie i rodzaj myśli wchodzących do jej umysłu. Może wtedy zdecydować, kiedy odrzucać myśli szkodliwe dla siebie, a kiedy przyjmować pożyteczne. Po pewnym czasie, jeśli ciało mentalne korzysta ze wszystkich swych zdolności, będzie ono przyciągać tylko pożyteczne, 152 / Czakroterapia energii astralnej). W takim wypadku ciało mentalne jest zdominowane przez myśli o osiągnięciu dobrego samopoczucia fizycznego i wygody. W efekcie normalne funkcje ciała mentalnego zostaną zaburzone, a ciało mentalne pogrąży się w sprawach ziemskich. Jego głównym zadaniem stanie się wtedy racjonalne rozwiązywanie problemów w myśl zasady, że największym dobrem jest to co zapewnia fizyczne przeżycie i dobre samopoczucie. Jednak jest to zniekształcenie prawdziwej natury ciała mentalnego, którego głównym celem jest służenie za mentalny nośnik JESTEM. Ciało mentalne może ulegać wpływom z trzech kierunków. Wpływ z góry jest wywierany, gdy myśli abstrakcyjne wchodzą do ciała mentalnego z ciała przyczynowego. Materia ciała mentalnego jest wtedy wprawiana w ruch i przekształca abstrakcję w coś zrozumiałego, będącego konkretną myślą. Taka forma myśli jest z natury rzeczy intuicyjna i normalnie pojawia się jako wgląd czy intuicja. Myśli tego typu są na ogół przeżywane w postaci obrazów lub dźwięków. W swej najwyższej formie myśli takie często wywołują przyżycie nazywane przez Greków katharsis; nagły i dramatyczny wgląd w jakąś prawdę. Normalnie uważa się, że katharsis jest rzadko zdarzającym się rzutem oka na prawdziwą naturę myśli. Jednak stwierdziłem, że katharsis można uzyskać częściej, staje się ono wtedy zwykłym, a nawet programowalnym przeżyciem, które można wykorzystywać do twórczego rozwiązywania problemów. Ciało mentalne może również ulegać wpływom ciała fizycznego i astralnego. Jeśli zaczynamy pracę od poziomu fizycznego, to proces ten odbywa się zgodnie z następującym schematem. Najpierw ciało fizyczne zostaje pobudzone przez coś ze środowiska fizycznego. l Ty i twoje ciała subtelne / 155 nazwali ciałem przyczynowym. Zajmując się ciałem przyczynowym przenosimy się z obszaru osobowości do istoty boskiej, która jest niezniszczalna i nieopi-sywalna. Ramakriszna, gdy Go zapytano "Jak Pan przebywa w ciele?" odpowiedział "Przebywa w ciele tak jak tłok w strzykawce, to znaczy, jest w ciele, ale oddzielnie".1 Jest ważne byśmy pamiętali, że ciało przyczynowe, w odróżnieniu od innych ciał subtelnych, jest i nie jest częścią nas. Jest ono, i zawsze było, boską nicią, która zapewnia nam połączenie ze Wszystkim i syci nas jego esencją. Związki ciała przyczynowego i ciał o niższych wibracjach, jak również ich wzajemne relacje wyjaśnia prawo wzajemnego przenikania. Wyższe ciała pasują do niższych jak ręka do rękawiczki. Mówiąc jednak o ciele przyczynowym jesteśmy w trochę trudniejszym położeniu. Ciało przyczynowe pasuje nie tylko do ciała mentalnego, jest ono również przeniknięte bezpośrednio przez pole powszechne. Przez ciało przyczynowe człowiek uczestniczy w polu powszechnym i jest połączony ze wszystkim we wszechświecie. Nie ma możliwości przerwania tego połączenia na poziomie przyczynowym. Fragmentacja zaczyna się na poziomie umysłu w ciele mentalnym i manifestuje się w ciałach niższych. Ciało przyczynowe w żadnych okolicznościach nie może ulec oddzieleniu od powszechnego pola energii i świadomości. Ciało przyczynowe czy duchowe jest w nas boską iskrą, jest ciałem najwyższych wibracji. Spoczywa w polu powszechnym i bezpośrednio od niego otrzymuje swój pokarm. Nigdy nie było i nie może być od niego odseparowane. Istota ludzka otrzymuje z poziomu duchowego najbardziej promienną i głęboko duchową energię. Energia ta jest prze- 154 / Czakroterapia energetyżujące myśli, a automatycznie odrzucać te, które je osłabiają, czy w inny sposób mu szkodzą. Odłączenie Wiele ludzkich trudności zaczyna się w ciele mentalnym, gdyż na ogół jest ono znacznie słabiej zintegrowane niż ciała niższe. Przeciętna osoba normalnie identyfikuje się ze swym ciałem fizycznym, jego odczuciami i egocentryczną świadomością. Natomiast osoba! zintegrowana, która korzysta z pełnych możliwości! ciała mentalnego, może sobie zapewnić wyjątkową moc w zakresie umiejętności koncentracji i woli. Potrafi na-1 wet oddzielić funkcje mentalne od funkcji ciała astral-" nego i fizycznego. Czyniąc tak, osiąga odłączenie, co jest wyjątkowo ważne w naszej pracy. Odłączenia nie należy mylić z fragmentacją wynikającą z izolacji. Odłączenie jest osiągane, gdy osoba zintegrowana postrzega się jako związek jaźni. Dopóki człowiek identyfikuje się z ciałami niższymi (astralnym, eterycznym i fizycznym), nie może osiągnąć odłączenia. Jednak gdy je osiągnie, doświadcza znacznie większej elastyczności i wolności osobistej. Lęk i pragnienia, będące funkcjami niższych ciał, mają wtedy niewielki lub żaden wpływ na jego zachowanie. Decyzje opierają się wtedy wyłącznie na intuicji i czystej percepcji Dharmy. Ciało przyczynowe Duchowa, nieśmiertelna część człowieka, istniejąca ponad procesem jego ewolucji, ma wiele nazw. Starożytni Egipcjanie nazywali ją Za. W Upaniszadach jest nazywana Atman, tantry zwą ją Karana Sarira. Teozofo-wie przejęli ideę Karana Sarira i boską część człowieka ROZDZIAŁ XII CZAKRY I ZWIĄZANA Z NIMI MEDYTACJA Nieznane jest zbędne dla przeciętnego człowieka, a jest zbędne, bo przeciętny człowiek nie ma dość energii, by je uchwycić. - Carlos Castaneda The fire from within W skład systemu energii subtelnej wchodzą: kanały nadis przenoszące energię w ciałach subtelnych, trzy aury (zbiorniki energii otaczającej cztery ciała), ośrodek Hara umieszczony na trzy palce poniżej pępka (punkt oparcia, w którym wszystko ulega zrównoważeniu) i siedem czakr. Siedem czakr to ośrodki energii, bramy i przetworniki, rozmieszczone wzdłuż kręgosłupa aż do głowy i łączące nadis z trzema aurami otaczającymi ciała subtelne i ciało fizyczne. Czakry, jak anteny, odbierają i przetwarzają całą energię wchodzącą do własnego pola energetycznego człowieka. Energetyczne pole własne 157 156 / Czakroterapia kształcana przez obniżenie jej częstości tak, by mogły z niej skorzystać ciała na niższych poziomach: mentalnym, astralnym, eterycznym i fizycznym. Przy pracy nad uzyskaniem psychiczno-duchowej integracji jest ważne, byśmy uwierzyli w nasz związek z polem powszechnym i w istnienie ciała przyczynowego. Związek ten jest podstawowym stanem wszechświata, więc również dzisiaj istnieje i będzie istnieć wiecznie. Cokolwiek istnieje, jest przejawem Wszystkiego, jest więc również częścią Wszystkiego. Wiara w to, że jesteśmy oddzielnymi istnieniami na zewnątrz Wszystkiego, czy też że możemy być od Wszystkiego całkowicie niezależni, jest tak głupia, jak palec, który wierzy, iż może istnieć niezależnie od dłoni, lub że można go określić bez związku z całym ciałem. Wszechświat, który składa się z zanikających i niezanikających stanów, form przejawionych i nieprzejawionych, skutku i przyczyny, zawiera się w Panu wszechświata (Bogu). Jest to On we Własnej Osobie, który dla radości z własnego dzieła uwięził się w każdym istnieniu. Lecz po poznaniu swej własnej i prawdziwej jaźni uwalnia się ze wszystkich więzów (śmiertelnego świata). 2 Czakry i związana z nimi medytacja / 159 wego, wchodzą przez siódmą czakrę i schodząc w dół ulegają przekształcaniu w kolejnych czakrach. Z kolei energia ciała fizycznego może ulec przekształceniu na użytek ciał wyższych. Energia pól energetycznych występujących w otoczeniu zostaje przekształcona, gdy przenika przez aurę danej osoby, wchodząc przez czakrę wrażliwą na daną częstość. Człowiek może również wysyłać ze swoich czakr promienie energetyczne, które przekształcają energię w systemie energetycznym innego człowieka, podnosząc ją lub obniżając. Hiroshi Motoyama mówi nam, że "czakrę należy rozumieć jako rodzaj pośrednika przenoszącego i przekształcającego energię między dwoma sąsiednimi wymiarami człowieka, jak również jako ośrodek ułatwiający przekształcanie energii między ciałem i odpowiadającym mu umysłem".1 Według większości autorytetów ciała subtelne człowieka zawierają siedem czakr, które otwierają się (mówi się też, że ukazuje się ich kwiat lotosu) na powierzchni sobowtóra eterycznego. Ze swej natury czakry są między-wymiarowe, gdyż są przetwornikami energii. Każda z czakr obejmuje co najmniej dwa poziomy przyczynowości: fizyczno-astralny, astralno-mentalny lub mentalne-przy czynowy. Musimy jednak pamiętać, że podział wszechświata na poziomy jest uproszczeniem, którym posługujemy się, by ułatwić sobie zrozumienia jego wielowymiarowości. Dwa z tych siedmiu ośrodków energetycznych (czakr) znajdują się w obrębie głowy, a pięć przy kręgosłupie. Wszystkie ośrodki energetyczne człowieka muszą być otwarte i zrównowagżone, by mógł on doświadczać jedni i bezwarunkowej radości. Niestety, czakry są otwarte i zrównoważone u niewielu ludzi. Na odwrót, u zdecydowanej większości aktywność czakr 158 / Czakroterapia rozprzestrzenia się na zewnątrz warstwami, w swym największym zasięgu wychodzi ono poza obręb ciała fizycznego na odległość około 8 metrów (średnio). Czakry przetwarzają i rozprowadzają energię wchodzącą do nich przez różne nadis i aury. Częstości tej energii są przekształcane we wrażenia zrozumiałe dla istoty ludzkiej, jak myśli, emocje czy odczucia fizyczne. Czakry działają podobnie jak oczy, które przetwarzają światło. Jak różne częstości światła są interpretowane przez mózg jako kolory, tak czakry przetwarzając energię subtelną powodują, że człowiek odbiera rozmaite wrażenia (odczucia). Każda czakra jest kanałem dla określonego zakresu energii wnikającej do pola energetycznego. Poza tym czakry działają jako przetworniki, są narządami przetwarzającymi energię. Subtelny system energii można porównać do obwodu elektrycznego. Z różnych źródeł dochodzi do niego energia, a czakry przemieszczają ją w górę lub w dół. Przemieszczanie energii jest związane ze zmianą jej częstości, jednocześnie może być ona wykorzystana do realizacji zadań niezbędnych na danym poziomie. Gdy któreś z ciał znajduje się w sytuacji niedoboru energii, może nastąpić jej uzupełnienie. Potrzebna energia zostaje wtedy pobrana z sąsiedniego ciała, a właściwa czakra dostosowuje jej częstość. Taki właśnie proces zachodzi przy uzdrawianiu duchowym, kiedy dodatkowa energia ciała astralnego i mentalnego jest przekształcana na użytek ciała fizycznego, lecząc je. Nie ma ograniczeń kierunku przekształcania energii. Może ono zachodzić we wszystkich czterech kierunkach, w których energia przepływa w systemie energii subtelnej: do góry, na dół, do środka i na zewnątrz. Najwyższe częstości energii, z poziomu przyczyno- Czakry i związana z nimi medytacja / 161 głębokich uczuć. Skoncentruje się więc na życiu umysłowym, zamiast poszukiwać satysfakcjonujących ją związków z innymi ludźmi. Człowiek z zablokowaną czakrą splotu słonecznego mimo zrównoważenia w wielu sferach życia, zdolności do kochania i normalnego pożycia seksualnego, będzie miał zablokowane poczucie sensu rzeczy, zadowolenia i zdolności do angażowania się. Będzie więc miał trudności z utrzymywaniem związków z ludźmi. Można przyjąć za regułę, że wyższemu poziomowi rozwoju danej osoby towarzyszy zwiększona aktywność wyższych czakr. Rzadko jednak można znaleźć osobę na tyle rozwiniętą, by mogła działać głównie przez czakry szóstą i siódmą, która miała równocześnie otwarte i zrównoważone pięć niższych czakr. Jest więc niezwykłym wydarzeniem napotkanie kogoś, kto nie czuje głęboko wewnątrz siebie pustki. Większość ludzi ugrzęzła w swej zwierzęcej naturze; żyją oni przede wszystkim przez swoich pięć pierwszych czakr. Według Alice Bailey na obecnym poziomie ewolucji człowieka "ośrodek gardła zaczyna dawać znać o swoim istnieniu, natomiast ośrodki głowy i serca są jeszcze uśpione" .2 Czakra Muladhara Pierwsza czakrą znajduje się u podstawy kręgosłupa w okolicy kości ogonowej. W sanskrycie nazywa się ją Muladhara. Mulą oznacza korzeń, adhara podporę. Świeci ognistym kolorem czerwonym. Kojarzy się ją z Ziemią, z odpornością i trwałością. Jest otwarta do dołu w kierunku Ziemi i już ten fakt wskazuje na jej znaczenie dla związku człowieka ze środowiskiem 160 / Czakroterapia zależy od poziomu świadomości osiągniętej na poszczególnych poziomach przyczynowości przez daną osobę, jak również od stopnia zablokowania poszczególnych czakr z powodu stresu i lęku. Warunki te bardzo się zmieniają w ciągu życia człowieka, zależnie od aktualnego stopnia jego zintegrowania. Łatwym sposobem określenia, które czakry są zablokowane, jest zaobserwowanie, które części ciała są "ciasne" i zaczynają cię uwierać, gdy jesteś przeciążony i nie możesz przetworzyć całej energii przepływającej przez twój system energii subtelnej. Na przykład, ból głowy w momencie przeciążenia oznacza, że jest zablokowana szósta czakra (trzecie oko). Jeśli masz ściśnięte gardło, czujesz w nim "kulę", lub też kark i ramiona stają się napięte i zaczynają cię boleć, masz blokadę na poziomie piątej czakry, czakry gardła. Jeśli czujesz bicie serca lub jego palpitację w czasie stresu, wtedy blok znajduje się w czwartej czakrze, w ośrodku serca. Gdy czujesz ucisk lub ból w żołądku, ograniczeniem jest trzecia czakra, ośrodek splotu słonecznego. Blokady w drugiej czakrze, czyli w ośrodku seksu, mogą się przejawiać bólem brzucha, zaburzeniami trawienia^ kłopotami z układem moczowym czy zaburzeniami se ksualnymi. U kobiet mogą występować zaburzenie menstruacji. Blokady w pierwszej czakrze, położonej podstawy kręgosłupa, mogą się przejawiać również za-j burzeniami układu pokarmowego lub perystaltyki jelitl Stwierdzono, że występuje zależność między zdrowiem, zachowaniem ludzi i charakterem ich związków, a czynnością poszczególnych czakr. Osoba, u której czakry szósta i siódma są otwarte i normalnie działające, natomiast czakra serca jest z jakichś powodów zablokowana, będzie miała trudności z wyrażaniem Czakry i związana z nimi medytacja / 163 nią energii promieniującej z dowolnej czakry, przechodzącej przez czakrę i wchodzącej do czakry. Opracowałem szereg ćwiczeń medytacyjnych mających pomóc ci w uzyskaniu świadomego doświadczania, regulowania i integrowania funkcji czakr zarówno między sobą, jak i z innymi organami systemu energii subtelnej. Chciałbym, byś poczuł w medytacji Muladhara energię przepływającą przez pierwszą czakrę. Następnie wejdź w kontakt z tym ośrodkiem świadomości, który jest twoją ziemio-podobną naturą i stań się tą świadomością tak, by zginęło wszystko inne. Medytację Muladhara należy zacząć od wejścia w kontakt z energią ośrodka Muladhara i nasilenia jej. Podniesienie poziomu energii ułatwi nie tylko doświadczanie jej w czakrze, lecz również i kontakt ze świadomością, która jest przejawieniem pod-pola wytwarzanego przez czakrę. Medytację zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji, najlepiej z wyprostowanymi plecami, zamknij oczy i zacznij oddech jogow-ski. Oddychaj głęboko przez nos bez przerw między wdechem i wydechem i zrelaksuj się. Nie śpiesz się i uzyskaj świadome poczucie ciała. Osiągniesz to najłatwiej, gdy będziesz zwracał uwagę na oddech przez jakieś pięć minut, pozwalając, by stawał się coraz głębszy i bardziej rytmiczny. Po około pięciu minutach skieruj uwagę na pierwszą czakrę u podstawy kręgosłupa. Nie szkodzi, że nie wiesz dokładnie, gdzie się ona znajduje. Skieruj uwagę na to miejsce, gdzie ona się znajduje według ciebie. Następnie zacznij wdychać i wydychać pierwszą czakrą. Chcę, byś odczuwał, jak oddech przy każdym wdechu nie zatrzymuje się na dole twych płuc, lecz płynie dalej do podstawy kręgosłupa. Nie rób przerwy 162 / Czakroterapia fizycznym. Energia z Ziemi wchodzi do systemu energii subtelnej przez pierwszą czakrę; dzięki niej człowiek odczuwa swój związek z Ziemią. Gdy działa | normalnie, człowiek ma świadomość, że jego życie jest włączone w życie planety, która dała początek jego ciału fizycznemu i do której w końcu wróci po śmierci. Pierwsza czakra jest szczególnie ważna w procesie psychiczno-duchowej integracji, gdyż jest siedliskiem Kundalini, a w tradycji taoistycznej jest punktem początkowym trzech podstawowych meridianów. Musimy ją również uważać za jeden koniec systemu, który po drugiej stronie otwiera się siódmą czakra. By zachować właściwe ciśnienie wewnątrz systemu pierwsza czakra musi być otwarta i zrównoważona z siódmą. Każda czakra odpowiada za zachowanie w zdrowiu poszczególnych części ciała fizycznego.! Pierwsza czakra kontroluje segment ciała między oko-1 lica tuż poniżej pośladków a punktem nad narządami j płciowymi. Dogląda mechanizmów wydzielania i trą-1 wienia pokarmu. Od jej właściwego funkcjonowa-l nią zależy zdrowe i właściwe działanie jelita cienkiego" i okrężnicy. Ma wpływ na satysfakcję seksualną, szczególnie u mężczyzn, ze względu na oddziaływanie na gruczoł prostaty. Niektórzy twierdzą, że odpowiada^ również za czynność nerek. Medytacja czakry Muladhara Każda czakra kontroluje pewien zakres częstości energii, która wpływa lub wypływa z ciała fizycznego, jak i ciał subtelnych. Nie wystarczy intelektualne rozumienie tego zjawiska, a nawet doświadczanie go na poziomie nieświadomym. Ważne jest, by doświadczać je świadomie i być zdolnym do świadomego regulowa- Czakry i związana z nimi medytacja / 165 chwilach zacznij liczyć w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany. Czakra Svadhisthana Druga czakra nosi nazwę Svadhistana. Sva oznacza "to, co jest własne, co należy do siebie", a Dhisthana oznacza "jego obecne miejsce". Dla naszej pracy ważne jest w tej definicji stwierdzenie, że przede wszystkim przez tę czakrę człowiek doświadcza, głębokich uczuć związanych z ich fizycznymi objawami. Czakra znajduje się tuż nad narządami płciowymi. Reguluje energię seksualną, która ma znacznie większe znaczenie niż zwyczajna seksualność fizyczna, czy erotyzm. Czakra ta jest miejscem kreatywności/ dzięki której człowiek przeżywa dziecięce zdziwienie i zaciekawienie przejawionym wszechświatem. Dzięki drugiej czakrze postrzega się świat jako magiczne miejsce. Czakra ta pozwala mężczyźnie odczuć swą wewnętrzną męskość, a kobiecie wewnętrzną kobiecość. U dzieci rzadko występuje ograniczenie przepływu energii przez tę czakrę i dlatego zachowują swą dziecięcą niewinność do momentu pokwitania. Ale wszelkie zakazy i ograniczenia związane z seksem sprawiają, że u dorosłych rzadko obserwuje się właściwy przepływ energii przez ten ośrodek. Utrata niewinności dziecka i zdolności do przeżywania zachwytu nie jest jednak spowodowana dojrzałością seksualną, jak się sądzi powszechnie. Wręcz przeciwnie, traci się je z powodu bloków w drugiej czakrze, pojawiających się u większości ludzi w czasie pokwitania. 164 / Czakroterapia między wdechem i wydechem, swobodnie wypuszczaj powietrze nosem. Przy każdym wydechu poczujesz, jak energia u podstawy kręgosłupa staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał tę energię jako nasilające się z każdym wydechem gorąco. Gdy stanie się intensywne, wyobraź sobie energię jako kulę ognistej, czer-1 wonej energii. Trwaj tak przez dwie do trzech minut, wyobrażając sobie, że energia staje się coraz jaśniejsza. Niech twoja świadomość, która dla większości ludzi znajduje się w okolicy ramion i karku, opuści się na dół, aż osiągnie podstawę kręgosłupa i stanie się środkiem tej kuli energii. Stań się kulą energii i wyobraź sobie, że pogrążasz się w Ziemi. Przez cały czas obserwuj swoje fizyczne, emocjonalne i mentalne odczucia. Niektórzy zauważą głębokie zmiany na każdym poziomie. Inni ujrzą obrazy związane z Ziemią, obrazy nawiązujące do cyklu życia, śmierci i ponownych narodzin. Część mych uczniów donosiła o przeżywaniu poczucia ciągłości i kontaktu z innymi formami życia, lub pouczucia bezpieczeństwa, partnerstwa i przynależności do Przyrody i Matki Ziemi. Powtarzając to ćwiczenie poznasz różne aspekty twej ziemio-podobnej natury, powiązanie z Ziemią i wzajemną zależność. Radziłbym poświęcać co najmniej dziesięć minut na tę część medytacji. Po dziesięciu minutach, lub gdy odczujesz satysfakcję, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli "Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się wykorzystywać swój umysł bardziej twórczo". Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii u podstawy kręgosłupa i obrazy związane z pierwszą czakrą. Potem wróć myślą do pokoju i zrelaksuj się. Po paru Czakry i związana z nimi medytacja / 167 się świadomy tej części swej natury aż do odrzucenia wszystkiego innego. Medytacja czakry Svadhisthana Medytację Svadhisthana zacznij od zajęcia wygodnej pozycji, z wyprostowanym kręgosłupem. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos bez przerw między wdechem i wydechem, zrelaksuj się. Nie śpiesz się, uzyskaj świadomość swego ciała podążając za oddechem przez jakieś pięć minut. Następnie skieruj uwagę na drugą czakrę, dokładnie powyżej narządów płciowych. Kieruj do niej swój oddech. Poczuj, jak z każdym wdechem zwiększa się energia skoncentrowana w narządach płciowych. Odczujesz ją jako gorąco, którego intensywność będzie wzrastała z każdym oddechem. W miarę nasilania tego gorąca wyobraź sobie, że energia tworzy kulę pomarańczowej energii. Przez dwie do trzech minut oglądaj ją i wyobrażaj sobie, jak staje się coraz mocniejsza i jaśniejsza. Następnie niech twoja świadomość przeniesie się na dół, aż znajdzie się nad narządami płciowymi. Wyobraź sobie, że koncentruje się w kuli energii. Stań się tą kulą i poczuj, jak promieniujesz z tego ośrodka na zewnątrz ciała, do środowiska zewnętrznego. Odczuj magię i zachwyt, które są przejawem energii promieniującej z drugiej czakry. Zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Niektórzy mogą poczuć spontaniczne wyładowania energii przebiegające przez ciało, lub w górę i w dół kręgosłupa. W Sanskrycie nazywa się je Kriyas. Jest to normalne, niech ci sprawiają radość. Możesz je odczuwać jako ciepły strumień energii lub przepływające przez 166 / Czakroterapia Pracując z ludźmi często słyszałem od swoich uczniów: "Chcę być zintegrowany", albo "Chcę być pełną, samorealizującą się osobą". Okazywało się jednak, że tak naprawdę nie są oni ludźmi, którzy się samorealizują. Byli jedynie mężczyznami lub kobietami, którzy się samorealizują. Człowiek nie może osiągnąć przypomnienia, sa-mopamiętania i ponownego zjednoczenia, dopóki nie odzyska sensu bycia mężczyzną lub kobietą. Może to osiągnąć tylko wtedy, gdy odtworzy w sobie najbardziej ludzką część siebie: drugą czakrę i związane z nią pod-pole. Według tekstów jogi czakra Svadhisthana znajduje się tuż nad pierwszą czakra (Muladhara), ale bardziej z przodu. Zawiaduje ona czynnością wielu narządów znajdujących się w miednicy, włącznie z układem moczowym i narządami płciowymi. Wpływa również na inne organy trawienia i wydzielania. Ze względu na bliskość pierwszej czakry trudno jednak wyodrębnić jej funkcje, związane z ciałem fizycznym, od wpływów Muladhary. Tantry mówią, że Svadhisthana rządzi przepływem prany przez pięć kręgów krzyżowego odcinka kręgosłupa. Teksty tantryczne sugerują również, że Svadhisthana zarządza poczuciem smaku i jest związana z elementem wody. Ze względu na bliskość Hara druga czakra odgrywa życiową funkcję we właściwym przepływie i rozprzestrzenianiu prany. W medytacji Svadhisthana spróbuj uzyskać kontakt z ośrodkiem świadomości, który zawiera twą magiczną, zmysłową naturę. Naturę, która jest pełna zachwytu i pobudzenia, która we wszystkim widzi życie i uczestniczy w ciągle trwającej ekstazie tworzenia. Stań Czakry i związana z nimi medytacja / 169 Trzecia czakra kontroluje zwoje splotu słonecznego, które odgrywają ważną rolę w związkach człowieka ze światem, ludźmi, miejscami i rzeczami. Nasza zdolność tworzenia i utrzymywania długotrwałych związków intymnych, miłość do domu, rodziny, kraju, itp., są związane z energią tej czakry. Uczucia zadowolenia i zaufania są również regulowane przez splot słoneczny. Czakra splotu słonecznego odróżnia się od pozostałych czakr (w szczególności od czakry serca, która zawiaduje czterema silnymi emocjami) spójnością. Energia promieniująca z niej jest w systemie energii subtelnej najbardziej spójna, o jednorodnej częstości. Jak ukazuje poniższy rysunek, częstości promieniowane przez serce mają bardzo zmienną amplitudę. Ich graficzne przedstawienie pokazano poniżej: ból złość strach A/WWWWW radość -———-~^_ __-———-_~ __ Częstości związane ze splotem słonecznym są znacznie bardziej jednorodne. Są przewidywalne i mniej zmienne. Promieniowanie ze splotu słonecznego w sposób bardziej precyzyjny ukazuje poniższy rysunek: zadowolenie 168 / Czakroterapia ciało wibracje. Odczucia te towarzyszą zwiększonemu przepływowi energii. Zwracaj uwagę na zmiany, których doświadczasz - obserwuj je, ale nie próbuj na nie j wpływać. Po krótkim czasie zaczniesz widzieć obrazy [ związane z drugą czakrą. Niektóre z nich mogą mieć( na początku charakter seksualny, lecz jeśli nie będziesz się z nimi utożsamiał ani do nich przywiązywał, to miną i zostaną zastąpione obrazami związanymi z procesem kreacji. Niech ta część medytacji trwa co najmniej 10 minut. Po tym czasie, lub gdy będziesz chciał skończyć medytację, weź głęboki wdech nosem i wydychając powtarzaj w myśli "Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się korzystać z umysłu w bardziej twórczy sposób". Następnie pozwól swemu oddechowi wrócić do normy i przez drugą czakrę uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy. Wróć w myśli do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach zacznij liczyć w pamięci od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany. Czakra Manipura Trzecia czakrą nosi nazwę Manipura, co w Sanskrycie oznacza "miasto klejnotów". Znajduje się przy splocie słonecznym i jest siedliskiem osobowości. Odpowiada za wchłanianie pokarmu. Kontroluje segment ciała fizycznego od miejsca znajdującego się około dwa pałce nad splotem słonecznym do punktu położonego niżej, około dwa palce nad pępkiem. Uważa się, że gdy czakrą jest otwarta i działa normalnie, to człowiek zachowuje spokój i opanowanie, nawet w nieszczęściu. Czakry i związana z nimi medytacja / 171 nawiązanie z nimi pełnego kontaktu. Świadomie odczuwając promieniowanie trzeciej czakry pozbędziesz się troski o "moje"; staniesz się bezinteresowny, co pozwoli ci łączyć się z innymi ludźmi i odczuwać z tego powodu głębokie zadowolenie. Medytację Manipura zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji, najlepiej z wyprostowanymi plecami, zamknij oczy i zacznij oddech jogowski oddychając głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem. Oddychając jogowsko zrelaksuj się. Uzyskaj s'wiadomość swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie zwróć uwagę mentalną na trzecią czakrę znajdującą się tuż poniżej mostka i zacznij wdechy i wydechy. Przy każdym wydechu będziesz czuł jak energia w splocie słonecznym staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę. Gdy stanie się silna, wyobraź ją sobie jako kulę żółto-złocistej energii. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, że energia staje się coraz bardziej jasna. Następnie przemieść swoją świadomość na dół, aż stanie się środkiem kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią, najpierw przez ciało, a następnie w otoczenie. Gdy będziesz wysyłał to promieniowanie, poczujesz jak zaczynasz się topić. Poczujesz, jak stajesz się miękki i płynny. Gdy twoja świadomość będzie promieniować ze środka, poczujesz głęboką empatię. Empatia ta, płynąc z wiary i zadowolenia, wyzwoli w tobie współczucie dla bólu i cierpień innych, a także twoich. Poddaj się temu uczuciu i pozwól mu przepływać przez ciebie. Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy poczujesz zadowolenie, weź głęboki wdech przez nos, a wydychając powtarzaj w myśli "Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nau- 170 / Czakroterapia Jeśli chodzi o długotrwale związki intymne, to z mojego doświadczenia wynika, że miłość pochodząca z serca nie jest dostatecznie spójna, by obojgu partnerom zapewnić dostatecznie pełny i trwały związek. By związek trwał i rozwijał się we wzajemnym zaufaniu, obie strony muszą być połączone nie tylko przez ośrodki serca, lecz również splotu słonecznego. Energia splotu słonecznego zapewnia zaangażowanie i zaufanie. Oba promienie energii związane z miłością i zaufaniem muszą przepływać swobodnie, jeśli ludzie mają nadzieję pozostawać ze sobą przez całe życie. Zaburzając właściwe działanie trzeciej czakry człowiek mimowolnie przeszkadza energii w przemieszczaniu się przez przeponę. Uniemożliwia to przekształcenie bardziej ziemskich częstości w częstości związane z ciałami subtelnymi i duchową świadomością. Blokując swobodne promieniowanie energii ze splotu słonecznego człowiek odcina się od świadomego odczuwania ciał subtelnych i promieniującego ze środka jego istoty JESTEM. W rezultacie właściwy rozwój ego ulega przerwaniu, rozwija się ono wyłącznie w świadomości. Głównymi przyczynami bloków w trzeciej czakrze jest doświadczana w dzieciństwie, obawa bycia niekochanym i lęk przed ponownym przeżyciem bólu separacji. Dlatego zasoby lęku najczęściej znajdują się w okolicy brzucha. Medytacja czakry Manipura Podczas medytacji Manipura masz możliwość nawiązania kontaktu z tą świadomością, która jest ponad świadomym umysłem. W medytacji tej uzyskasz kontakt z transcendentalną jaźnią, która pozwala uzy- i skać połączenie z innymi ludźmi, współodczuwanie i Czakry i związana z nimi medytacja / 173 Leadbeater twierdzi, że obudzona czakra serca zapewnia człowiekowi moc "współodczuwania wibracji innych istnień astralnych, tak że może on instynktownie rozumieć coś z ich odczuć".3 Jest to po prostu inny sposób stwierdzenia, że osoba otwierająca ośrodek serca uzyskuje możliwość odczuwania pól energetycznych i atmosfery. Co więcej, otwierając czakrę serca można pozytywnie wpływać na pola innych ludzi, wysyłając do nich energię przez ośrodek Anahata. Istotne jest, jaki chce się osiągnąć efekt uzdrowienia. Przez połączony wysiłek czakry serca i ośrodka Adżna (trzecie oko) można wysyłać energię do innej osoby, a energia ta wywrze pozytywny wpływ. Tuż nad czakra serca znajduje się grasica. Reguluje ona system immunologiczny ciała fizycznego. Jeśli normalne działanie czakry serca jest zablokowane, również czynność grasicy ulegnie zaburzeniu. Spowoduje to osłabienie systemu immunologicznego. Czakra serca jest bramą ciała astralnego i jako taka jest uważana za regulator życia emocjonalnego. Zawiaduje intensywnością odczuwanej radości, bólu, strachu i gniewu, jak również oddziaływaniami między nimi. By emocje te właściwie przepływały i były uwalniane w normalny sposób, czakra serca musi być otwarta i zrównoważona z innymi. Jeśli jest w jakikolwiek sposób zablokowana, to emocje ulegają zniekształceniu. Jeśli ktoś z powodu strachu blokuje przepływ tak zwanych negatywnych emocji, to w rzeczywistości blokuje normalny przepływ wszystkich emocji, łącznie z radością, która promieniując na zewnątrz staje się miłością. Co więcej, gdy czakra serca jest zablokowana, człowiek stwierdza, że ma trudności z utrzymaniem stanu zrównoważenia, gdyż energia nie może właściwie przepływać między ciałem fizycznym i 172 / Czakroterapia czę się. wykorzystywać swój umysł w bardziej twórczy sposób". Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii trzeciej czakry i związane z nią obrazy. Wróć mentalnie do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach zacznij liczyć w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany. Czakra Anahata Czwarta czakra ma nazwę Anahata, co w sanskrycie oznacza "niepokonany". Znajduje się przy ósmym kręgu piersiowym kręgosłupa, z drugiej strony serca. Czakrę tę wiąże się z elementem powietrza i dotykiem. Zawiaduje obszarem ciała fizycznego od obojczyków do miejsca położonego na dwa palce powyżej splotu słonecznego. Przejście z Manipura do Anahata jest szczególnie trudne. Przechodząc nad przeponę uczeń przesuwa się z podwórca zewnętrznego świątyni ciała do wewnętrznego. Czyniąc ten krok człowiek zaczyna uświadamiać sobie, że nie istnieje żadna definicja "jaźni", że zmienia się ona ciągłe, dopasowując do coraz innego zbioru możliwości. To, która z jaźni w danej chwili dominuje, jest określone przez poziom energii danego człowieka i warunki wytworzone przez wewnętrzne i zewnętrzne środowisko, do którego człowiek musi się dopasować. Czakrę serca łączy się ze współczuciem i uzdrawianiem, promieniuje zaś ona jasnym, szmaragdowozielonym kolorem. W aspekcie transcendentalnym czakra serca jest źródłem światła i miłości; nie tylko ludzkiej, lecz również miłości Boskiej, którą Nowy Testament opisuje poetycznie jako "rzeki żywej wody". Czakry i związana z nimi medytacja / 175 Medytacja czakry Anahata W medytacji Anahata wejdziesz w kontakt z tymi przejawami jaźni, które są funkcjami czakry serca. Medytację zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem i zrelaksuj się. Nie śpiesz się, uzyskaj świadomość swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie zwróć uwagę na czwartą czakrę znajdującą się pośrodku mostka. Kieruj do niej swój oddech. Przy każdym wdechu poczujesz, jak energia w czakrze serca staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę, narastającą przy każdym wdechu. Gdy energia stanie się silna, wyobraź ją sobie jako kulę szmaragdowo-zielonego światła. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, jak staje się ona coraz mocniejsza i bardziej jasna. Następnie przemieść swoją świadomość na dół, aż znajdzie się w środku klatki piersiowej i skoncentruje w kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią, najpierw przez ciało, a następnie w otoczenie. Poczuj transcendentalną miłość, która promieniuje przez czakrę serca i zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Im bardziej będziesz skoncentrowany na sercu, tym bardziej odczujesz w sobie "mistyczne serce" Chrystusa. Gdy rzeki żywej wody będą promieniować przez ciebie, całe ciało będzie pulsować, a prądy energii będą strzelać w różnych kierunkach: wzdłuż nóg aż do stóp, wywołując w nich wibrację, przez ramiona i ręce, oraz do czubka głowy. Będziesz odczuwać ciepło, które rytmicznie pulsuje 174 / Czakroterapia ciałami subtelnymi. W rezultacie traci więc kontakt z ciałem fizycznym, gdyż doznania przychodzące z ciała astralnego przez eterycznego sobowtóra nie mają dostępu do ciała fizycznego. Odrętwiałość ciała fizycznego jest fizycznym uzewnętrznieniem drętwoty ciała emocjonalnego i emocjonalnego życia. W klasycznych tekstach jogi czakra serca jest opisywana jako brama duszy. Przed setkami lat jogowie odkryli, że dzięki JESTEM Wszystko ma dostęp do subtelnych i fizycznych ciał człowieka przez czakrę serca. "Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością; kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim." (l J 4, 16). Przez czakrę serca Wszystko ma dostęp do człowieka w całej jego różnorodności. Brat Lawrence tak opisuje przeżycie obudzenia Anahata i doprowadzenia do ponownego połączenia ze Wszystkim dzięki miłości: Zaniechałem wszelkich form dewocji i ustalonych modlitw poza tymi, do których zobowiązuje mnie moja pozycja. I stało się wyłącznie moją prywatną x sprawą wytrwanie w Jego Świętej obecności, gdzie utrzymuję się dzięki skupieniu i pełnemu czułości szacunkowi do Boga. Mogę to nazwać faktyczną obecnością Boga. Mówiąc bardziej precyzyjnie, jest to zwykła, w milczeniu i tajemnicy, rozmowa z Bogiem, która często budzi we mnie radość i uniesienie wewnętrzne, czasem również zewnętrzne, tak wielkie, że jestem zmuszony do używania różnych sposobów, by je powściągnąć i zapobiec ich uzewnętrznieniu się.4 Czakry i związana z nimi medytacja / 111 mentalnego od ciał niższych: astralnego, eterycznego i fizycznego. Czyniąc tak człowiek osiąga odłączenie. Wzrasta wtedy moc rozumienia i uzyskuje się klarowność wraz z czystą percepcją Dharmy. Alice Bailey mówi: "Aktywność tych ośrodków zmienia się zależnie od poziomu ewolucyjnego jednostki. U niektórych ludzi pewne ośrodki mogą być względnie spokojne... U przeciętnego człowieka ośrodek gardła zaczyna dawać znać o swoim istnieniu, gdy ośrodki głowy i serca są jeszcze uśpione".5 Czakrę gardła wiąże się z kolorem niebieskim. Leadbeater sugeruje, że "główne wrażenie, które wywołuje, to srebrzyste iskrzenie... jak światło księżyca na falującej wodzie."6 Aktywując piątą czakrę człowiek uświadamia sobie po raz pierwszy, że światy wewnętrzne są światami rzeczywistymi, a jako istoty ludzkie istniejemy równocześnie w światach subtelnych i w świecie fizycznym. Cza-kra gardła kontroluje zdolność człowieka do pełnego i kreatywnego samowyrażania się. Przekazuje zamiary duszy (ciała astralnego i mentalnego). Teksty jogów mówią, że kontroluje ona Udana Vayu, która jest formą prany pozwalającą na wyrażanie się słowami. Ale Udana Vayu kontroluje coś więcej, niż tylko mowę. Zawiaduje całym obszarem krtani, karku i twarzy. Z tego względu ekspresja twarzy, gesty, a nawet obszar prywatności, której domaga się człowiek, zależą od Udana Vayu. Czakra ta jest więc synonimem integracji osobowości. Gdy prana może swobodnie przepływać wzdłuż kręgosłupa do czakry gardła, człowiek może śmiało stawiać czoła przeciwnościom. Potrafi powiedzieć: nie. Jest to możliwe, ponieważ czakra gardła ma wyjątkową zdolność przekształcania innych form energii ludzkiej w bezwarunkową radość. Czakrę gardła można porównać do zlewiska rzek. 176 / Czakroterapia z serca i wypełnia całe ciało. Gdy poddasz się tej energii promieniującej przez twoje serce, doświadczysz l współczucia i bezwarunkowej miłości do samego siebie, jak również do wszystkich innych. Przeżyjesz stan, który Jezus opisywał jako spokój dający zrozumienie | wszystkiego. Poświęć około dziesięciu minut na tę część medyta-1 cji. Gdy miną, lub gdy będziesz już zadowolony, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli "Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się wykorzystywać swój umysł w bardziej twórczy sposób". Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy przez czwartą czakrę. Potem wróć w myślach do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach policz od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany. Czakra Yisuddha Piąta czakra ma nazwę Yisuddha, co w Sanskrycie oznacza "czysty". Rozciąga się od podstawy karku w okolicy trzeciego kręgu szyjnego, tuż poniżej rdzenia przedłużonego, do okolicy jabłka Adama. Wiąże się ją z elementem Akasa (który łączy się z elementami eterycznymi), jak również ze słuchem i zasadą dźwięku. Zawiaduje obszarem ciała fizycznego od środka nosa do obojczyków. Osoba, która ją uaktywni, uzyskuje świadomość ciała mentalnego. Niektóre z tekstów jogi mówią, że reprezentuje ona ciało intelektualne lub vijnanamaya kosa. Jogowie rozumieją to w ten sposób, że od chwili uaktywnienia czakry gardła człowiek jest zdolny do oddzielania funkcji ciała Czakry i związana z nimi medytacja / 179 siłę. Wyobraź ją sobie jako kulę niebieskiego światła. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, jak staje się coraz mocniejsza i bardziej jasna. Następnie przemieść twoją świadomość na dół, aż skoncentruje się w kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią przez ciało, a następnie w otoczenie. Odczuj swój pozbawiony lęku, szlachetny i pełen odwagi charakter, doświadczając pełni możliwości decydowania o sobie w każdej chwili. Poczuj wewnętrzną afirmację przechodzącą przez ciebie - afirmację, która w każdej chwili mówi życiu "tak". Im bardziej będziesz skoncentrowany w gardle, tym większe będziesz miał poczucie triumfu. Bez pomniejszania kogokolwiek twoje życie będzie w każdej chwili pełne poczucia zwycięstwa. Jeśli chcesz, możesz powtarzać w myśli afirmację "Nareszcie jestem wolny", ile razy zechcesz. Gdy odczujesz swe zwycięstwo na wszystkich poziomach przyczynowych równocześnie, poczujesz prądy energii strzelające w górę wzdłuż kręgosłupa. Przechodząc przez czakrę gardła będą się one stawać prądem bezwarunkowej radości. Pogódź się ze swym zwycięstwem. Czyniąc tak wypełnisz swą Dharmę, stając się całkowicie sobą w każdej chwili. Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy będziesz już zadowolony, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli: "Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się lepiej wykorzystywać swój umysł w bardziej twórczy sposób". Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy przez piątą czakrę i zrelaksuj się. Po paru chwilach policz w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się _ 178 / Czakroterapia Cięższe częstości energii, w tym gniew, ból i lęk, przechodząc przez nią z niższych czakr są automatycznie przekształcane w bezwarunkową radość. Wszystkie formy energii z czterech niższych czakr (jakość. czy ilość energii nie ma tu znaczenia) mogą być w ten sposób przetworzone i przekształcone przez piątą l czakrę. Energia, po jej przekształceniu, może być l użyta jako pokarm przez fizyczne i subtelne ciała. Co' więcej, nadmiar energii zostanie wypromieniowany na zewnątrz wypełniając otoczenie radością, dając osobie z otwartą czakrą gardła charyzmatyczną poświatą. Dzięki obudzeniu czakry gardła człowiek pokonuje lęk. Przekształcenie lęku sprawia, że ujawnia się JESTEM, a człowiek uzyskuje możliwość pełnego przejawiania się w każdej sytuacji. Rozumie wtedy w pełni, co miał na myśli apostoł Paweł mówiąc: ""Albowiem nie dał nam Bóg Ducha bo jaźni, ale mocy i miłości i trzeźwego myślenia". (2Tym 1,7). Medytacja czakry Yisuddha W medytacji Yisuddha nawiążesz kontakt z radością, która jest przejawem przekształcających zdolności piątej czakry. Medytację Yisuddha zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem, zrelaksuj się. Nie śpiesz się i uzyskaj świadomość swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie skieruj uwagę na piątą czakrę znajdującą się w okolicy gardła. Skieruj swój oddech do piątej czakry. Przy każdym wdechu będziesz czuł, jak energia w czakrze gardła staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i Czakry i związana z nimi medytacja / 181 Gdy człowiek uaktywni trzecie oko, może osiągnąć więcej niż tylko odczuwanie pól energetycznych i atmosfery. Uzyskuje zdolność jasnowidzenia, kontaktu telepatycznego i uzdrawiania przekazem mentalnym. Dzięki mocy swego umysłu może również kreować dla siebie nowe rzeczywistości na poziomie fizycznym. Rzeczywistość obiektywna, której doświadczamy w świecie fizycznym jest materialnym przejawem rzeczywistości subiektywnej stworzonej wcześniej na poziomie mentalnym. Zanim czakra szósta stanie się aktywna, proces ten jest w dużym stopniu nieświadomy. Dla osób, które obudziły szóstą czakrę, proces ten staje się całkowicie świadomy. Dzięki sile swej woli i wyobraźni mogą tworzyć dla siebie nowe rzeczywistości, które kształtują Dharmę i przyspieszają osiągnięcie celu pełni i radości bezwarunkowej. Osoba z obudzoną szóstą czakra wychodzi ponad ziemskie cele i ziemskie więzi, które odciągają większość ludzi od wypełniania ich Dharmy. Ten, kto obudził ośrodek Adżna, bez żadnego opóźnienia postrzega nowe rzeczywistości utworzone mentalnie i przeniesione do świata fizycznego. Gdy szósta czakra zostanie otworzona, wyłaniają się świadomość i nieświadomość. Jeśli istniała wcześniej jakakolwiek przepaść między nimi, to zostaje całkowicie usunięta. Integracja staje się całkowita, a człowiek widzi się jako związek jaźni, JESTEM. Osoba w takim stanie pamięta i doświadcza siebie na każdym etapie życia, poczynając od kołyski. Pamięta wszystkie indywidualne pola energetyczne, które połączyły się, by utworzyć swoje własne pole energetyczne, z dwoma najważniejszymi polami włącznie - "matką" i "ojcem". Ze względu na to, że pamięć ta jest zupełna, człowiek może przekroczyć punkt grozy, chwilę, w której po raz 180 / Czakroterapia czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy ł doskonale zrelaksowany. Ośrodek Adżna Szóstą czakrę nazywa się w sanskrycie Adżna, co oznacza "dowództwo". Czasem nazywa się ją Sziwa Ne-tra, co oznacza oko Sziwy, lub Dżnana Netra - oko mądrości. Niektóre z klasycznych tekstów utożsamiają ją z przysadką. Znajduje się między brwiami i jest powszechnie znana jako trzecie oko. Wewnątrz symbolicznego wyobrażenia ośrodka Adżna występuje sylaba Om, która reprezentuje początek i koniec wszystkiego. W ośrodku tym człowiek harmonizuje siły wewnętrzne i osiąga równowagę między Jin i Jang. Gdy Adżna zostanie obudzona, osiąga się ponowne zjednoczenie, a człowiek postrzega się w pełni jako JESTEM, związek jaźni. Trzecie oko promieniuje głęboko niebieskim kolorem, który u rozwiniętych ludzi graniczy z fioletem. Służy za główne miejsce, w którym spotykają się różne strumienie prany i z którego są one następnie rozdzielane. (Sushumna rozgałęzia się w nim, a Idą i Pingala przechodzą dokładnie przez nie po oddaniu odgałęzień do nosa.) Czakra ta sprawuje kontrolę nad widzeniem, nie tylko w sensie fizycznym, lecz również w sensie mistycznym widzenia na wyższych poziomach; widzenia intuicyjnego, jasnowidzenia i innych paranormalnych form poznania. Jest siedzibą kreatywności, a gdy jest aktywna i otwarta, jest siedliskiem Inteligencji Boskiej. Ośrodek Adżna kontroluje wszystkie wyższe czynności mentalne. Obejmują one myślenie intuicyjne, racjonalne i pamięć. Myślenie intuicyjne zawiera w sobie wszystkie formy działalności paranormalnej. Czakry i związana z nimi medytacja / 183 obrażaj sobie, jak staje się coraz mocniejsza i bardziej jasna. Następnie przemieść swoją świadomość do góry, aż osiągnie punkt między brwiami i skoncentruje się w kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią przez ciało w to toczenie. Poczuj się związkiem jaźni. Niech twój umysł promieniuje we wszystkich kierunkach równocześnie i wypełnia pokój świadomością. Zwróć uwagę, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Im bardziej będziesz skoncentrowany w trzecim oku, tym pełniejszy będzie związek między świadomością i nieświadomością. W tym stanie będziesz odczuwał coś w rodzaju prądu elektrycznego przebiegającego przez twoje ciało fizyczne, a cała głowa zacznie się jarzyć. Ośrodkiem tego ognia będzie trzecie oko. Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy będziesz zadowolony, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli "Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się lepiej wykorzystywać swój umysł w twórczy sposób". Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy przez szóstą czakrę, wróć w myśli do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach policz w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany. Czakra Sahasrara Siódmą czakrę nazywa się w sanskrycie Sahasrara. W tekstach jogi najczęściej jest opisywana jako lotos o tysiącu płatków. Niektóre teksty umieszczają tę czakrę na czubku głowy, gdy inne twierdzą, że znajduje się 182 / Czakroterapia pierwszy doświadczył oderwania od pola powszechnego i wrócić do czasu, gdy istniały tylko jedność i bezwarunkowa miłość. W ten sposób staje się swą matką i ojcem. Hermann Hesse rozumiał to intuicyjnie, gdy opisał, jak Siddharta "..pochylił się... i w spokojnie pomykającej wodzie ujrzał odbicie swojej twarzy i w tej odbitej twarzy było coś, co poruszyło jego pamięć, coś dawno zapomnianego, a gdy się skupił, odkrył, co to było: ta twarz podobna była do innej twarzy, którą kiedyś znał, kochał i której nieco się bał. Podobna była do twarzy jego ojca, bramina."7* Medytacja czakry Adżna W medytacji Adżna wejdziesz w kontakt z właściwościami, które harmonizują w tobie wszystko. Medytację Adżna zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem, zrelaksuj się. Nie śpiesz się, stań się świadomy swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie; skieruj uwagę na szóstą czakrę, znajdującą się między j brwiami. Skieruj do niej swój oddech. Przy każdym' wdechu poczujesz, jak energia zlokalizowana w trzecim oku staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę, narastające z każdym oddechem. Gdy nabierze mocy, wyobraź sobie energię jako kulę w kolorze indygo. Przez dwie do trzech minut wy- *W cytowanym tu polskim tłumaczeniu książki Hessego użyto słowa "bramin", jednak w oryginale chodzi o Brahmana -istotę Boską. Przytoczony cytat ma wtedy zupełnie inny sens. (tłum.) Czakry i związana z nimi medytacja / 185 Mistrzowi Zeń Shih-ton jeden z uczniów zadał pytanie dotyczące Dharmy. Mistrz odrzekł - Zapytaj o to tamten słup. Nie rozumiem - odpowiedział uczeń. Ja również - stwierdził mistrz.9 Gdy ośrodek Sahasrara zostanie obudzony, człowiek doświadcza ponownego połączenia ze Wszystkim i każdą rzeczą zawartą we Wszystkim. Nie ma powrotu z tego stanu. Gdy się go osiągnie, nie istnieje śmierć. Nie istnieje nic poza pustką, a w pustce odkrywamy się we Wszystkim, powszechnym polu energii i świadomości. W Tao Te Ching napisano: Czynię wszystko by osiągnąć próżnię Trzymam się mocno bezruchu Miriady istnień wznoszą się A ja obserwuję, jak wracają. Wszystkie te okiełznane istoty Wracają do swych korzeni. Powrót do korzeni oznacza bezruch. Oto co rozumie się jako powrót do swego przeznaczenia. Powrót do swego przeznaczenia uważa się za niezmienne. Znajomość niezmiennego uważa się za zdolność rozróżniania Biada temu, który świadomie wprowadza zmiany Będąc nieświadomym niezmiennego Lecz gdy będzie działać na podstawie wiedzy o niezmiennym Jego działanie będzie prowadzić do bezstronności Bezstronność do królewskości 184 / Czakroterapia nad głową, by odróżnić ją od pozostałych sześciu. Budząc ośrodek Adżna człowiek osiąga pełnię dzięki procesowi psychiczno-duchowej integracji. Przekroczył już lęk, zidentyfikował się z JESTEM i doświadczył bezwarunkowej radości. Jego rozwój nie jest jednak zakończony, bo chociaż poznał swą złożoność, to jednak w swym postrzeganiu jaźni ciągle pozostaje oddzielony od Wszystkiego. Ciągle jeszcze istnieje w nim stan dwoistości. Ostateczny krok, którym jest scalenie własnego pola energetycznego z polem powszechnym (złączenie JESTEM ze Wszystkim) ma miejsce tylko wtedy, gdy lotos o tysiącu płatków zakwitnie, a Kun-dalini dojdzie do czakry Sahasrara i w pełni ją obudzi. Podmiot, przedmiot i Bóg Inspirator Obu Wszyscy trzej są (ukształtowani w) Brahma I niczym innym niż Brahma. Wiedząc to powinieneś spróbować zrealizować GO w swoim Istnieniu. Po tym nie ma już nic do poznania.8 W tantrach obudzenie szczytowej czakry jest równoważne połączeniu Szakti (zasady żeńskiej) z Sziwą (zasadą męską). Ten związek, gdy już powstanie, będzie trwał zawsze. Osiągnąwszy ten stan człowiek wychodzi poza granice czasu sekwencyjnego i znajduje się na zawsze w środku niezmieniającego się, wiecznego "teraz". Wychodzi poza stan, w którym w każdej chwili nieświadomie wybiera jaźń; osiąga stan, w którym jaźń nie istnieje, gdzie jaźń staje się całym wszechświatem, który jest w niej zawarty. Będąc wszechświatem człowiek przestaje rozumieć swój wszechświat, gdyż rozumienie oznacza zaprzestanie istnienia. ROZDZIAŁ XIII CZAKROTERAPIA Prawdziwym sensem ludzkiej egzystencji jest objawienie światu ucieleśnionego w nas Boskiego Istnienia, w takim razie rzeczywiste znaczenie ćwiczeń ciała wywodzi się z potrzeby osiągnięcia stanu, który takie objawienie uczyni możliwym. - Karlfreid Durckheim The way of transformation Istnieją tylko cztery podstawowe emocje, z których tworzą się wszystkie inne: radość, gniew, ból i lęk. W żadnej z nich nie ma nic złego. Natomiast łącząc się i dopasowując do konkretnych sytuacji tworzą one całe gamę innych emocji. Emocje gniewu, bólu i lęku same w sobie nie są złe. Nie są również odczuwane negatywnie, gdy mogą się przejawić w sposób naturalny, tzn, gdy nie przeciwdziała się im blokując ich przemieszczanie się w systemie energii subtelnej. Złe odczucia wiążą się ze złogami zablokowanej energii. Gniew, ból i lęk są w rzeczywistości tylko nazwami, które nadajemy 187 186 / Czakroterapia Królewskość do nieba Niebo do Drogi.10 Czakra korony odpowiada szyszynce i, gdy jest obudzona, świeci fioletowym blaskiem. Jest ostatnią czakrą, którą można obudzić i dlatego odpowiada najwyższemu poziomowi doskonałości duchowej. Jak inne czakry, jest kanałem wyższych energii - w tym przypadku z poziomu przyczynowego. Jednak, odmiennie od innych, będąc w pełni aktywną może się przemienić. Promieniuje wtedy jak słońce tworząc energię i formując nad głową prawdziwą koronę czystego światła i boskiej energii.11 Medytacja czakry Sahasrara Nie ma żadnej możliwości medytacji czakry korony. Człowiek nie istnieje już dłużej jako oddzielna istota. Zamiast tego jest on w każdej chwili w związku ze Wszystkim i Wszystko w każdej chwili medytuje przez tę czakrę. Spokojnie siedząc, nic nie robiąc Nadchodzi wiosna, a trawa sama rośnie.12 l Czakroterapia / 189 wane zbyt dużą ilością energii uwięzionej nazbyt długo w niewłaściwym miejscu. Zawory bezpieczeństwa Dopóki żyjemy na tym świecie, czakry działają jak ciśnieniowe zawory bezpieczeństwa dla systemu energii subtelnej. Otwierając się zapobiegają niezdrowemu gromadzeniu się energii i umożliwiają emocjom swobodny przepływ przez system. Jest ważne, by zawory pozostawały otwarte i niezablokowane, by energia mogła przez nie przepływać. Gdy tak nie jest, ciśnienie niebezpiecznie wzrasta. System, który te zawory mają chronić, zostaje przeciążony i szybko ulega uszkodzeniu. Niestety, od niemowlęctwa uczy się ludzi zaburzać naturalne działanie czakr przez dopasowywanie spontanicznego zachowania do norm socjalnych. Mimo najlepszych intencji każde kolejne pokolenie nieświadomie odnosi sukces w wywoływaniu u dzieci cierpień, zmuszając je do blokowania swobodnego przejawiania energii emocji, to znaczy prany, przez system energii subtelnej. Prana promieniuje do środowiska zewnętrznego głównie przez czakry, więc jakakolwiek próba ograniczenia przepływu emocji powoduje ograniczenie wszystkich częstości prany w miejscu ich wejścia, wyjścia i przekształcenia. Gdy zablokowana energia zostanie zmagazynowana, wzrasta ciśnienie w systemie energii subtelnej, czakry zamykają się. Ciało fizyczne staje się obumarłe, a człowiek jest odrętwiały. Kombinacja lęku, blokad, ciśnienia i jeszcze większego lęku powoduje przerwy w systemie energii subtelnej. Takie uszkodzenie szybko rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, aż zniszczy życie człowieka na 188 / Czakroterapia różnym częstościom prany przepływającej przez sy-l stem energii subtelnej. W psychiczno-duchowej in-l tegracji uważamy, że każdy rodzaj energii jest dobrał energią. Problemy z energią powstają tylko wtedy, gdy l na skutek przeciążenia lub zablokowania znajdzie siej ona w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Podobnie jak dzieci nie powinniśmy odczuwać łęku przed uczciwym okazywaniem uczuć w każdych warunkach, nie musimy potem robić sobie żadnych wyrzutów. Dopóki emocje wyrażamy spontanicznie (uczciwie i odważnie), system energii subtelnej nie ponosi żadnych szkód. Dlatego nie odczuwamy nieprzyjemnych wrażeń, gdy są przejawiane różne częstości energii (emocje). Procesy kulturowe nauczyły jednak ludzi blokować swobodne wypromieniowywanie energii, zwłaszcza energii emocji, przez system energii subtelnej. W ten sposób tworzą oni w sobie "innych" i noszą w sobie tych "innych" przez całe życie. Nieświadome, a w wielu przypadkach również świadome, cele i postawy ludzi odzwierciedlają ich wczesne wychowanie, jak również liczbę i moc ukrytych w nich "innych". Wewnętrzna jaźń pragnie przejawić się i promieniować w każdych warunkach. Nie istnieje dla niej problem, czy wyrażenie siebie jest złe czy dobre. By 'achować swoje człowieczeństwo powinniśmy spontanicznie wyrażać siebie. Gdyby ludzie wyrażali swoje emocje spontanicznie, czyli we właściwym czasie i z zachowaniem energii, to nie mieliby żadnych problemów ze swymi emocjami. To nie energia czy jej ruch bolą, a raczej brak tego ruchu, bo wywołuje ciśnienie wewnątrz systemu energii subtelnej. Szkodę wyrządza nam ciśnienie spowodo- Czakroterapia / 191 jakby była martwym obiektem. Następnie unieś lewą nogę i jej także pozwól opaść bez przerywania ruchu. W ten sam sposób unieś lekko prawe ramię i pozwól mu opaść. Następnie unieś lekko lewe ramię i pozwól mu opaść. Potem unieś lewą nogę i prawą rękę równocześnie i pozwól im razem opaść. Teraz unieś prawą nogę i lewą rękę jednocześnie i bez czynienia przerwy w ruchu pozwól im opaść. Dalej unieś biodra i pozwól im opaść. Podnieś lekko klatkę piersiową i też pozwól jej opaść. Na koniec kręć głową z boku na bok. Te proste ruchy powinny pozwolić ci poczuć się tak miękkim jak szmaciana lalka. Przez kilka następnych chwil poleź bez żadnego absolutnie ruchu i zwróć uwagę na to, jak się czujesz. Obserwuj, jak twoje mięśnie, ścięgna, stawy, kręgosłup i system nerwowy dopasowują się ponownie do siebie. W czasie rozluźniania ciała zwróć uwagę na rytm oddechu. Zauważ, jak oddech staje się głębszy i wolniejszy, aż będzie ci się wydawało, że ustał zupełnie. Potem zaczniesz odczuwać poczucie nieważkości. Poczujesz, jakby twoje ciało fizyczne zostało przekształcone w czystą, energię. Odczuj, jak ta energia ponownie wlewa życie w twoje członki i odnawia każdą cząstkę twego ciała. Pozwól sobie na taki relaks przez pięć minut. Wykonując to odprężające ćwiczenie stwierdzisz, że łatwiej będzie ci dobrze wykonywać następną grupę ćwiczeń. Po zakończeniu tego wstępnego ćwiczenia będziesz gotów do rozpoczęcia ćwiczenia jogowskich powstrzymali (zablokowań). 190 / Czakroterapia wszystkich czterech poziomach przyczynowych. Pomimo zadawnionych uszkodzeń, wywołanych blokadami w systemie energii subtelnej, niedrożne czakry można uzdrowić i przywrócić im wszystkie funkcje. W tym rozdziale znajdziesz serię ćwiczeń prowadzących do otwarcia i zrównoważenie twoich czakr oraz uwolnienia zasobów zablokowanej energii. Relaksacja fizyczna Celem tej serii ćwiczeń jest poprawienie przepływu energii przez system energii subtelnej. Zmiany będą następować stopniowo, dlatego ćwiczenia powinny być wykonywane regularnie. Nie są przeznaczone do nagłego interweniowania ani przełamywania bloków. Efektem tych ćwiczeń jest stopniowe otwieranie czakr, usuwanie bloków i doprowadzenie ciała fizycznego i systemu energii subtelnej do przypomnienia sobie pierwotnego stanu pełni, równowagi i bezwarunkowej radości. Trzy grupy przedstawionych poniżej ćwiczeń należ) wykonywać kolejno po sobie. Ich wpływ będzie wtedy kumulował. Każde ćwiczenie przygotuje cię następnego. Pierwsze ma na celu przygotowanie ciała fizycznego do wzmożonego przepływu prany dzięki rozluźnieniu napięcia mięśni. Zacznij leżąc na plecach; głowę ułóż prosto między ramionami, zamknij oczy. Nogi powinny być wyprostowane, ręce wyciągnięte wzdłuż boków. W celu osiągnięcia poczucia miękkości i poddania się, niezbędnego do całkowitego odprężenia fizycznego, zacznij od uniesienia prawej nogi na kilka centymetrów nad podłogę i nie przerywając ruchu pozwól jej opaść, Czakroterapia / 193 Sahasrara Ajna Yisuddha Siedem czakr 192 / Czakroterapia Powstrzymania Starożytni jogowie stworzyli serię trzech ćwiczeń, które nazwali bandha.* Ćwiczenia te miały na celu ułatwienie przepływu energii przez czakry. Jednak regularne uprawianie bandha ma dobroczynny i odmładzający wpływ na cały system energii subtelnej, jak również na system nerwowy i ciało fizyczne. Wszystkie trzy bandha najlepiej wykonywać albo leżąc na plecach z rękoma wzdłuż boków, albo w pozycji lotosu. Można też siedzieć na krześle z prostym oparciem, z nogami pewnie opartymi na podłodze. W czasie wykonywania bandha plecy powinny być wyprostowane. Oczy należy mieć zamknięte i oddychać oddechem jogowskim. Jalandhara Bandha Jalandhara Bandha jest pierwszym ćwiczeniem, które powinieneś opanować. Uwalnia ono energię (zwłaszcza energię Jang przemieszczającą się do góry wzdłuż pleców), która ma tendencję do ulegania zablokowaniu w górnym rejonie klatki piersiowej, ramion i karku. (Czakry czwarta i piąta.) Wykonuj to ćwiczenie oddychając przez nos. Zacznij od wciągnięcia podbródka i napięcia szyi, * bandha oznacza więzy lub pęta. Jest to pozycja, w której pewne narządy lub części ciała są napięte i kontrolowane. W dalszym ciągu książki będą używane nazwy sanskryckie, mimo że autor używa określeń angielskich. Uważam, że nie należy wprowadzać nowych określeń na znane pojęcia. Czytelnikowi bardziej zainteresowanemu jogą polecam książkę B.K.S. lyen-gara "Joga", która należy do klasyki tematu i jest dostępna w polskim przekładzie, (tłum.) Czakroterapia / 195 poprawić postawę i przywraca normalne odczucia fizyczne w tym obszarze ciała. Tarczyca i przytar-czyczka są uciskane i pobudzane w czasie ćwiczenia, co efektywnie wzmaga wydzielanie hormonów. Dzięki optymalnemu działaniu nasilą się wyższe funkcje przysadki i szyszynki. Pracując z energią przemieszczającą się przez cza-kry serca i gardła (w szczególności przez czakrę serca) mamy do czynienia z łączeniem energii o różnej biegunowości. Po jednej stronie mamy żeńską Jin, po drugiej męską Jang. Gdy energie Jin i Jang wchodzą w pole dowolnej czakry, podlegają pewnej przyciągającej sile, jak grawitacja. Jeśli przez czakrę przechodzi więcej energii Jin, która porusza się w dół z przodu ciała wielkim kanałem "Conceptual" - Poczęcia (żeńskim), wtedy stan fizyczny człowieka, a zatem i jego systemu energii subtelnej, staje się bardziej receptywny i pasywny. Gdy przez czakrę przechodzi więcej energii Jang, to więcej tej energii przemieszcza się do góry kanałem "Gover-nor" - Rządzącym (męskim) położonym z tyłu ciała. Wtedy w ciele fizycznym, ciałach subtelnych i systemie energii subtelnej występuje przewaga męskiej, aktywizującej energii, a dana osoba jest nadmiernie pewna siebie i niewrażliwa. Ważność ćwiczenia Jalandhara Bandha polega na jego zdolności do przywrócenia stanu zrównoważenia w tej mieszaninie energii Jin i Jang, które wpływają, wypływają i przepływają przez czakry czwartą i piątą. Efekt ten jest osiągany dzięki przełamaniu napięcia w ciele fizycznym, napięcia, które ogranicza przepływ energii zarówno przez kanał Poczęcia, jak i kanał Rządzący. Przeszkody w którymkolwiek z tych kanałów mogą wywołać masę problemów energetycznych, 194 / Czakroterapia jakbyś je ściskał razem. W tym samym czasie podciągnij ramiona do góry, by tył głowy spoczywał na mięśniach ramion. Będzie to wyglądało, jakbyś nie miał szyi. Utrzymaj głowę wyprostowaną i nie ruszaj nią do tyłu ani do przodu. Gdy już osiągniesz stan bandha, skieruj uwagę na kręgosłup tuż poniżej szyi, a odczujesz wrażenie pulsowania promieniującego od tego punktu w górę, wzdłuż kręgosłupa do szyi. Pulsowanie to w miarę przemieszczania się do góry będzie coraz silniejsze, promieniując na wszystkie kierunki. Niektórzy ludzie odczuwają gorąco towarzyszące temu wrażeniu, a nawet mocną wibrację. Wszystkie te wrażenia są normalne. Nie czyń nic, by je przerwać lub nasilić. Po prostu obserwuj je. Wrażenia te są symptomami zwiększonego, zdrowszego przepływu prany w górę kręgosłupa i przez czakrę gardła. Gdy zaczniesz praktykować Jalandhara Bandha, radzę utrzymać je licząc do pięciu i wstrzymując oddech. Gdy doliczysz do pięciu, zrób wydech i zwolnij bandha. Następnie odpocznij licząc do pięciu. Powtórz ćwiczenie licząc do pięciu i znowu odpocznij. Wykonaj ćwiczenie po raz trzeci i odpoczywaj przez dwie minuty oddychając jogowsko, poczujesz wtedy, że energia łatwo przepływa aż do karku. Gdy energia przepływa bez ograniczeń, odczujesz wrażenie poświaty w karku i ramionach. Jednocześnie będziesz miał poczucie całkowitej pewności siebie i wewnętrznej mocy. Jalandhara Bandha jest ważna fizycznie, ponieważ wzmacnia górną część kręgosłupa. Dzięki temu ćwiczeniu prana uzyskuje swobodne przejście przez czakrę gardła do góry, przez szóstą i siódmą czakrę. / Ćwiczenie przynosi pożytek ciału fizycznemu zmniejszając napięcia w karku i ramionach. Pomaga ci Czakroterapia / 197 woju empatii i współczucia, gdyż pobudza przepływ energii przez czakrę splotu słonecznego. Może być bardzo ważnym ćwiczeniem dla tych ludzi, którzy mają trudności z nawiązywaniem kontaktów z innymi i utrzymywaniem trwałych związków. Pobudzając splot słoneczny oddziałuje się w efekcie na wegetatywny układ nerwowy. Pobudzenie sympatycznego układu nerwowego wzmaga przepływ energii, która uczestniczy w procesie odżywiania, przyswajania pokarmu i wzrostu. Co więcej, bez wykorzystania ciała fizycznego nie ma żadnej możliwości doświadczenia przeżycia całkowicie satysfakcjonującego emocjonalnie, czy jak w tym przypadku, wyzwolenia emocji. Ciało fizyczne jest pod bezpośrednią kontrolą sympatycznego układu nerwowego. Aktywizując trzecią czakrę człowiek pobudza te ośrodki świadomości, które pozwalają wyrazić energię emocjonalną przez ciało fizyczne. Mulabandha Trzecim ćwiczeniem jest Mulabandha. Jest ono najbardziej całościowe. Jego znaczenie leży przede wszystkim w potężnym wpływie na znajdującą się u podstawy kręgosłupa Kundalini i energię seksualną drugiej czakry. W pierwszej części wykonywania Mulabandha musisz zacisnąć zwieracz odbytu i wciągnąć go tak, jakbyś chciał zatrzymać ruch jelita; następnie wciągnij narządy płciowe, by nastąpił skurcz wzdłuż układu moczowego i w dolnej części tułowia. Na koniec wciągnij dolną część brzucha w okolicy pępka, ciągnąc ją do kręgosłupa. To pociągnie odbyt i narządy płciowe do góry i do tyłu w kierunku pleców. To ćwiczenie należy wykonywać podczas wydechu, 196 / Czakroterapia od depresji do nadaktywności, zależnie od stosunku między Jin i Jang. Zatory w kanale Poczęcia prowa-l dzą do symptomów takich jak arogancja i nadmierna! aktywność. Objawy bierności i depresji pojawiają się[ przy ograniczeniach w kanale Rządzącym. Yddiyana Bandha Yddiyana Bandha jest drugim ćwiczeniem bandha. l Zaczynasz je od uniesienia przepony w kierunku klatkil piersiowej, wciągając narządy górnej części brzuchal do góry i tyłu w kierunku kręgosłupa. To bandhal powinno być wykonywane podczas wydechu, by wl klatce piersiowej było miejsce na "wciągnięty brzuch".! Zacznij od utrzymania bandha przez okres po-l trzebny do policzenia do pięciu, wstrzymując od-l dech przenieś uwagę na środek pleców za splotem! słonecznym. Po paru chwilach odczujesz mrowie-l nie zaczynające się w plecach dokładnie za splotem! słonecznym. Intensywność tego odczucia będzie narastać, aż zamieni się W ciepły żar, który będzie wędrował w górę kręgosłupa do czakry serca. Płynąc do góry część tej energii będzie przepchnięta przez trzecią cza-krę dzięki jej naturalnemu przyciąganiu magnetycz-| nemu. System energii subtelnej może wykorzystać energię, którą czakra przekształci, na wzmożenie po-l czucia bycia sobą, zadowolenia, jak również na poprawienie stosunków z ludźmi. Po wytrzymaniu bandha przez czas liczenia do pięciu zwalniaj je wykonując wdech, również licząc do pięciu. Powtórz bandha trzj razy, po trzecim powtórzeniu zrelaksuj się kontynuując oddech jogowski przez około pięć minut. ZwracajJ uwagę na energię płynącą do góry przez trzecią czakrę. Yddiyana Bandha jest szczególnie pomocna dla roz- Czakroterapia / 199 szy, możesz zwiększyć czas poświęcany na wykonanie tych ćwiczeń - od trzech czy czterech minut do dziesięciu. Jest jednak wyjątkowo ważne, by nigdy nie ćwiczyć "na siłę". Słuchaj swego ciała i intuicji i przerwij ćwiczenie, gdy będą ci to radzić. Forsując się nie pomożesz swemu systemowi energetycznemu. I, prawdę mówiąc, jest to bardzo niebezpieczne, może wręcz prowadzić do poważnych kłopotów. Otwieranie i równoważenie czakr Trzecie ćwiczenie nazywa się równoważeniem czakr. Zwiększa ono przepływ energii przechodzącej przez czakry. Równoważenie czakr w połączeniu z dwiema pierwszymi grupami ćwiczeń z tego rozdziału powiększy twoją zdolność do swobodnego promieniowania energii- Równoważenie czakr powinieneś zacząć w tej samej pozycji, w której skończyłeś wykonywanie bandha. Nie ma znaczenia czy siedzisz, czy leżysz. Upewnij się tylko, czy masz wyprostowany kręgosłup. Oczy powinny być zamknięte, a ty zrelaksowany. Zacznij odliczanie do tyłu od pięciu do jednego, przy każdym zmniejszeniu liczby wykonaj głęboki wdech i coraz bardziej relaksuj się. Nie ma żadnej potrzeby kontrolowania w jakikolwiek sposób umysłu, pozwól mu iść, dokąd chce. Gdy dojdziesz do liczby jeden, powtarzaj w milczeniu afirmację "Jestem głęboko zrelaksowany, czuję się lepiej niż przedtem". Następnie zwróć uwagę na pierwszą czakrę, która jest u podstawy kręgosłupa. Gdy tylko zwrócisz na nią uwagę, czakra zacznie wibrować i wywoływać od- 198 / Czakroterapia licząc do pięciu. Następnie rozluźnij się, licząc znowu do pięciu i powtórz je trzy razy. Po trzecim razie zrelaksuj ciało, oddychaj jogowsko i odpocznij przez około pięć minut (albo tak długo, aż poczujesz się wygodnie), obserwując przepływ energii w dolnej i górnej części brzucha oraz wzdłuż dolnej części kręgosłupa. Opisywane ćwiczenie uwalnia bloki w pierwszej i drugiej czakrze, pobudzając seksualną i twórczą energię. Sprzyja uwolnieniu Kundalini, która spoczywa w uśpieniu u podstawy kręgosłupa. W miarę nabierania wprawy możesz wykonywać | to ćwiczenie z pewnymi pożytecznymi modyfikacjami. Zmiany wprowadź jednak dopiero wtedy, gdy doskonale opanujesz poszczególne bandha. Wersję zmodyfikowaną ćwiczenia zacznij od siedzenia na piętach z dłońmi na udach; zamknij oczy i zacznij jogowski oddech. Po dwóch lub trzech minutach wykonaj Mulabandha i zwolnij je bez zatrzymywania. Następnie wykonaj Yddiyana Bandha i zwolnij je bez zatrzymania. W końcu wykonaj Jalandhara Bandha i zwolnij je bez zatrzymania. Powtarzaj te trzy bandha rytmicznie i w tej kolejności przez trzy do czterech minut. Twój oddech będzie w sposób naturalny w fazie wydechu przez pierwsze dwa bandha, a we wdechu przez trzecie. Po paru chwilach twoje ciało fizyczne zacznie się pocić i wydzielać toksyny. Nastąpi oczyszczenie ciała fizycznego, co jest bardzo pożyteczne, gdyż ciało fizyczne przy wystąpieniu jakichkolwiek przeszkód hamuje swobodny przepływ prany przez system energii subtelnej. Wykonując bandha od dołu do góry pomagamy obudzić Kundalini i wspomagamy jej przepływ do góry, do czakry korony. Gdy będziesz silniej- Czakroterapia / 201 Po trzykrotnym odśpiewaniu dla każdej czakry, pozostań w tej samej pozycji z zamkniętymi oczami przez około pięć minut. Oddychaj jogowsko i obserwuj swój stan fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Po pięciu minutach, lub gdy poczujesz że masz dosyć, policz w myśli od jednego do pięciu. Gdy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany, lepiej niż uprzednio. Połączenie opisanych wyżej technik fizycznego odprężenia, powstrzymania i równoważenia czakr zabiera około piętnastu minut, lecz mimo tak krótkiego czasu trwania ich połączony efekt może być wyjątkowy. Czakry nie tylko są otwarte, lecz ulegają zrównoważeniu, pozwalając na zdrowy przepływ energii w systemie energii subtelnej. To z kolei wzmacnia i odnawia ciało fizyczne i układ nerwowy, dając ochronę przed negatywnymi wpływami, które spotykamy w wewnętrznym i zewnętrznym środowisku. Ideałem byłoby stosowanie tych technik każdego dnia rano lub późnym popołudniem. Nie zalecam stosowania ich przed pójściem spać, gdyż pobudzają układ nerwowy i mogą nie pozwolić ci zasnąć. Przy regularnym stosowaniu powinieneś szybko dostrzec ich wpływ. Umysł stanie się bardziej czujny, rzadziej będzie występował dialog wewnętrzny. Zmniejszy się niepokój, będziesz się czuł bardziej zrelaksowany i otwarty emocjonalnie. Poza tym podwyższy się poziom energii, zapewniając ci lepsze samopoczucie. ^ Ćwiczenia te, uwalniając stare złogi energii i pobudzając przepływ energii przez twój system energii subtelnej, umożliwią ci przypomnienie i samopamiętanie, jak również pomogą ci w osiągnięciu jedni i bezwarunkowej radości. 200 / Czakroterapia czucie mrowienia. W ten właśnie sposób możesz zlokalizować każdą czakrę, wrażenie mrowienia pochodzi z ich środka. Skupiając się na swoich czakrach będziesz doświadczał, jak się otwierają i powiększają. Wyczujesz dokładnie miejsca, w których się znajdują; poczujesz pulsujące mrowienia wywołane przez energię wchodzącą przez nie do twojej aury. Zwracając uwagę na pierwszą czakrę nie tylko możesz ją zlokalizować, lecz również pobudzić ją mentalna siła twej uwagi. To mentalne pobudzenie jest pierwszym krokiem do otworzenia czakr. Następnym krokiem jest oddychanie poszczególnymi czakrami. Możesz je w ten sposób jeszcze bardziej pobudzać, przenosząc do czakr energię zawartą w oddechu i będącą przejawieniem prany (siły witalnej). Mając do dyspozycji te dwa narzędzia, umysł i oddech, możesz łatwo rozpocząć proces otwierania i równoważenia swoich ośrodków energetycznych. Zacznij od pierwszej czakry (u podstawy kręgosłupa) zwracając na nią mentalnie uwagę. Następnie wykonaj do niej wdech i bez żadnej przerwy wykonaj wydech. Czyniąc tak śpiewaj z czakry powszechne OM. Ważną rzeczą, o której musisz pamiętać w ostatniej fazie (śpiew podczas wydechu), jest to, by śpiewane dźwięki wywoływały w czakrze współbrzmiące wibracje, tak jak uderzenie w kamerton wywołuje współbrzmiące wibracje w nastrojonej na ten sam ton strunie skrzypiec. OM śpiewaj trzy razy dla każdej czakry, poczynając od podstawy kręgosłupa i kończąc na koronie. Podnoś OM o jeden ton dla każdej czakry, zaczynając od G dla pierwszej i przejdź przez siedem kolejnych tonów gamy (idąc przez siedem czakr). Prana i oczyszczanie czakr /.203 wszystkich żywych istnień, wynikająca ze zmienności częstości energii poruszającej się w danym systemie. Zmienność ta nie może jednak wykraczać poza zakres możliwości przewodzenia energii przez czakry i nadis, oraz poza zdolność aur do przechowywania energii. Aury Aury są zasobami energii subtelnej. Każda aura jest rezerwuarem określonego rodzaju energii. Uważa się, że słowo aura wywodzi się z sanskryckiego korzenia ar, który oznacza szprychy (jak szprychy w kole). Można przyjąć, że aura jest promieniowaniem wychodzącym z jednego punktu. Opisuje się ją czasem jako promieniowanie prany lub siły życiowej, wspólnej dla wszystkich form życia. Rozumiana w ten sposób aura konkretnej istoty może być uważana za subtelną emanację czy przedłużenie pod-pola wewnątrz energetycznego pola własnego jednostki. Aura jest przedłużeniem energetycznego pola każdej istoty, które promieniuje poza ośrodki świadomości znajdujące się wewnątrz jej własnego pola energetycznego. Aurę można porównać do atmosfery otaczającej Ziemię. Atmosfera nie jest samą Ziemią, ale ma z nią bardzo ścisły związek, gdyż wpływa na nią i ulega jej wpływom. Atmosfera rozciąga się daleko poza planetę; im bardziej jest oddalona od Ziemi, tym jest rzadsza. Jest swoistym buforem między środowiskiem zewnętrznym, przestrzenią kosmiczną a samą planetą. Aury rozciągają się poza fizyczne i subtelne ciała, tak jak atmosfera i jak atmosfera służą za swego rodzaju bufory między człowiekiem a zewnętrznym środowiskiem. Nie można przecenić wpływu aury na dobre samopo- ROZDZIAŁ XIV PRANA I OCZYSZCZANIE C Z AKR Bądź pewny, że gdy światło wiedzy błyszczy ze wszystkich bram ciała, to czystość wtedy zwycięża. - Bhagawadgita Prana oznacza w sanskrycie absolutną energię. Jest pierwotnym źródłem wszelkich form energii istniejącej w naszym wielowymiarowym wszechświecie. Prana, w połączeniu ze świadomością, w tajemniczy sposób' staje się życiem. Gdy ta życiowa siła łączy się z materią, otrzymujemy miriady form życiowych zamieszkujących wszechświat fizyczny. Poziom świadomości danej formy życia zależy od częstości prany, którą może ona przesyłać i magazynować w swoim systemie energii subtelnej. Zwierzęta są ożywiane przez znacznie niższe częstości prany niż człowiek, a człowiek uduchowiony przez znacznie wyższe częstości niż prymitywny. Występuje pewna zmienność w świadomości 202 Prana i oczyszczanie czakr / 205 rozciąga się na odległość około 2,5 metra we wszystkich kierunkach. Aura eteryczna jest zasobem energii z ciała astralnego, sobowtóra eterycznego i ciała fizycznego. Podobnie do aur duchowej i mentalnej, ma kształt jaja i otacza człowieka. Rozciąga się we wszystkich kierunkach na odległość około 20 cm od ciała fizycznego. Ważną cechą aury eterycznej jest to, że jej energia pulsuje i można na nią oddziaływać oddechem. Ze względu na tę właściwość człowiek może pozytywnie wpływać na stan swej aury eterycznej stosując oddech jogowski. Każdy człowiek ma własną aurę, która jest kombinacją aury duchowej, mentalnej i eterycznej. Aury własne osób w grupie czy tłumie mogą się ze sobą łączyć; jeśli dominuje jeden nastrój lub odczucie w zbiorowisku ludzi, tworzy się zbiorowa aura. Taką zbiorową aurę można dostrzec w miastach czy innych miejscach, gdzie ludzie są stłoczeni. Zbiorowa aura utworzona przez grupę będzie miała bardzo silny wpływ na każdą osobę, która zostanie wciągnięta do zbiorowego pola energii. W pewnym sensie taka osoba ulegnie manipulacji, gdyż będzie współuczestniczyła energetycznie i mentalnie w działaniach całej grupy. W grupie ludzi, którzy zbierają się, by wspólnie przeżyć stan uniesienia religijnego czy miłości, zbiorowa aura może tak wzmocnić ich pola własne, że osiągną znacznie wyższy poziom energetyczny i stan świadomości, niż normalnie. Z drugiej strony, w tłumie ogarniętym jednym dominującym uczuciem człowiek musi podjąć wielki wysiłek, by oprzeć się połączonemu przyciąganiu (mentalnemu i emocjonalnemu) ujemnego pola i uniemożliwić skażenie swej aury. 204 / Czakroterapia czucie człowieka. Jest ważne, by aury były zdrowe i we wzajemnej równowadze, dzięki temu zapewniają zdrowie subtelnemu systemowi energii, jak również zdrowe oddziaływania między jednostką a jej zewnętrznym środowiskiem. Rozumienie aur i ich funkcji można stwierdzić w wielu kulturach i to od wielu tysięcy lat. W Babilonie, starożytnym Egipcie, Chinach, Indiach, Izraelu i Grecji, jak również w większości, jeśli nie we wszystkich tradycjach plemiennych, ludzkie promieniowanie, a zwłaszcza aury, było uznawane za fakt i przedstawiane przy pomocy symboli. Takie symboliczne przedstawienie możemy dostrzec w nakryciu głowy egipskiego kapłana, w poświacie wokół świętych, czy w wizerunkach Buddy. Druidzi wierzyli w płyn aury i, symbolicznie wypełniali nirn biżuterię w czasie jej od-1 lewania. Miało to zapewnić więcej substancji życiowej) osobie noszącej biżuterię. Starożytni wierzyli, że aura jest emanacją krwi. "Picie krwi" Chrystusa podczas komunii jest symbolicznym połączeniem pola aury wiernego z polem aury Chrystusa. Biblia często nawiązuje do pojęcia pola aury. Gdy Mojżesz zstąpił z góry Synaj, jego twarz promieniowała, a Izraelici nie mogli na nią patrzeć. Św. Stefan, pierwszy chrześcijański męczennik, zaczął świecić, a jego twarz jaśniała, gdy był kamienowany za swą wiarę. Większość autorytetów zgadza się, że istnieją trzy aury. Aura duchowa jest zbiornikiem energii duchowej, która otacza człowieka. Ma kształt jaja i rozciąga się jednakowo we wszystkich kierunkach na odległość około ośmiu metrów wokół człowieka. Aura mentalna jest zbiornikiem energii mentalnej. Ma kształt jaja i Prana i oczyszczanie czakr / 207 getyczne, w szczególności ludzkie, polami morfogene-tycznymi. W swej teorii Przyczyny Kształtującej postuluje, że wszystkie formy życia, od wirusów po istoty ludzkie, wywodzą swą strukturę nie tylko z DNA czy innych znanych przyczyn fizycznych, lecz także z form (pól), które już minęły. Wpływy przeszłości zostały przez Sheldrake'a nazwane polami morfogenetycznymi (od greckiego słowa morpho, które oznacza "formę" i genesis oznaczającego "początek"). Według Sheldrake'a wszystkie formy i ich rozwój są kształtowane i podtrzymywane przez pola morfo-genetyczne. Dotyczy to nie tylko żywych istot, ale również materii (n.p. tworzenie kryształów). Pola te nakładają się na siebie i działają zgodnie z zasadą "podobne wpływa na podobne". Na przykład pola oddziałujące na ludzi wywierają słaby wpływ na szczury. Formy życia podlegają wpływom pól morfogenetycz-nych dzięki zjawisku, które Sheldrake nazywa rezonansem morficznym, rodzajem dostrojenia do minionych form życia. Rezonans morficzny działa przez czas i przestrzeń. Tak więc łodyga kukurydzy, na przykład, przyjmuje swój charakterystyczny kształt i formę nie dlatego, że tak każe DNA, lecz ze względu na oddziaływanie tych samych pól, które wcześniej oddziaływały na wszystkie inne łodygi kukurydzy. Pole kieruje ich rozwojem dzięki rezonansowi morficznemu. Sheldrake opisuje ten proces jako "rodzaj integrującej pamięci gatunkowej, do której wszystkie osobniki wnoszą swój udział i z której wszystkie korzystają". Sheldrake wierzy, że istnieje pewna hierarchia pól morfogenetycznych. Na przykład dla ludzkiego organizmu istnieje szereg pól: pole zawiadujące rozwojem pojedynczych komórek, nad nim pole nadrzędne koń- 206 / Czakroterapia Przyciąganie lub odrzucenie Żaden człowiek nie ma wrodzonej zdolności nawiązywania energetycznego kontaktu z innymi ludźmi i odczuwania otaczających ich pól. Na początku pola energetyczne są doświadczane na poziomie nieświadomości i często są odczuwane jako niejasne, przyjemne lub nieprzyjemne uczucia. Te uczucia sprawiają, że mamy o kimś dobrą lub złą opinię. Otaczające człowieka polej energetyczne, które jest połączonym polem utworzonym z duchowej, mentalnej i eterycznej aury, ma wielki' wpływ na to, czy go lubimy, czy czujemy się w jego pobliżu dobrze i czy mamy do niego zaufanie. Mając do czynienia z innymi ludźmi osądzamy ich bardziej na podstawie naszych odczuć, niż tego co dla nas robią. Ludzie przyciągają się wzajemnie, jeśli ich aury wibrują w podobny sposób. Nie ma znaczenia, jak bardzo dana osoba maskuje się swoimi działaniami czy wyglądem; jej pole energetyczne zdradzi ją i zostanie rozpoznana przez kogoś, kto ma energetyczne pole własne wibrujące w tym samym zakresie częstości. Badanie ludzkich pól energetycznych wykazało, że gdy dochodzi do kontaktu między mentalną i eteryczną aurą ludzi, którzy się lubią, to pola te łączą się. Przenikają się wzajemnie napełniając obie strony głębokim poczuciem przynależności, które może doprowadzić do przeżycia więzi. Pola morfogenetyczne Prace różnych badaczy, na przykład Ruperta Shel-drake'a, sugerują naukowe wyjaśnienie ludzkich zachowań i wzajemnych stosunków w terminach pola energetycznego i aury. Sheldrake nazywa pola ener- Prana i oczyszczanie czakr / 209 nowicie, że rodzice przekazują genetycznie swą wiedzę dzieciom. McDougall przeprowadził swoje eksperymenty na 32 pokoleniach białych szczurów. Każdego szczura umieszczano w wannie z wodą. Szczur mógł uciec z wanny po jednym z dwóch pomostów. Na jednym pomoście, jasno oświetlonym, szczur otrzymywał szok elektryczny, gdy usiłował po nim wyjść. Na drugim, ledwo oświetlonym, nie stosowano szoku. Pierwsze pokolenie szczurów uczyło się bardzo wolno (średnio na szczura wypadało 56 błędów), lecz ich potomkowie z każdym pokoleniem robili coraz mniej błędów (ostatnia grupa popełniała średnio 20 błędów na szczura). Taka sama krzywa opisywała zachowanie potomków zarówno szczurów uczących się najwolniej, jak i najbardziej bystrych. Wiele ze szczurów późniejszych pokoleń wykazywało również więcej ostrożności i wahania w swym zachowaniu. Wydawało się oczywiste, że mają jakiś rodzaj niewyuczonej wiedzy. Ostatnio Arden Mahlberg, psycholog z Midwestern Psychological Services w Madison, Wisconsin, bardziej uwiarogodnił hipotezę Sheldrake'a wyjątkowym eksperymentem. W eksperymencie tym poddał studentów testowi szybkości uczenia się kodu Morse'a i nowego kodu, opartego na tych samych symbolach. Podzielił studentów na kilka grup i każdą z nich badał w innym czasie. Jak się okazało, pierwsza grupa łatwiej opanowała kod Morse'a. Nowy kod, jak można było oczekiwać (przy założeniu istnienia pól morfogenetycznych), był trudniejszy do nauczenia się. Jednak, gdy opanowała go większa liczba studentów, stawał się łatwiejszy do 208 / Czakroterapia trolujące poszczególne organy (jak serce czy wątroba), a jeszcze wyżej pole dla całego ciała ludzkiego. W końcu, jak sugeruje Sheldrake, przez wszystkie indywidualne pola przenika powszechne pole morfogene-tyczne, z którego pochodzą wzorce dla wszelkich form życia. Rozwijając tę teorię Sheldrake rozważa teoretyczną możliwość istnienia pól morfogenetycznych wpływających (ale nie sterujących) na zachowanie i myśli. Gdy jakiś przedstawiciel gatunku "wpadnie" na szczególny pomysł lub "wynajdzie" nowy rodzaj zachowania, stają się one częścią pola morfogenetycznego tego gatunku. W rezultacie następne pokolenia mogą się łatwiej nauczyć takiego zachowania. Dotyczy to nawet tych członków gatunku, którzy nie mieli nigdy] kontaktu fizycznego z pokoleniami, które wprowadziły! dany rodzaj zachowania. Korzystają z niego, gdy wa-l runki otoczenia sprawią, że dostroją się do odpowie-) dniej części pola. Sheldrake, rozglądając się za dowodami rezonansu morfogenetycznego, zaczął się przekopywać przez wielotomową literaturę dotyczącą zachowania zwierząt badanych w laboratoriach. Wiedział, że jeśli ma rację, to szczur uczący się jakiegoś zadania w danym laboratorium powinien ułatwić rozwiązanie tego samego zadania szczurom w innych laboratoriach. Na początku Sheldrake obawiał się, że jeżeli jego hipoteza byłaby słuszna, to odkryto by ją już dawno. Był już gotów zrezygnować ze swego pomysłu, lecz uświadomił sobie, że być może dowody istnieją, tylko nikt ich nie zauważył. W końcu zajął się analizą serii doświadczeń rozpoczętych w 1920 w Harvardzie przez W. McDougalla, który usiłował udowodnić hipotezę różniącą się trochę od hipotezy Sheldrake'a, a mia- Prana i oczyszczanie czakr / 211 W odróżnieniu od zwykłej fotografii, będącej dwuwymiarowym obrazem przedmiotu, hologram jest niezwykle wiernym, trójwymiarowym obrazem dowolnego obiektu, utworzonym przez światło. Hologram zakodowany i zapamiętany na błonie zupełnie nie przypomina widzialnego obrazu; jest to zapis wzorców fal rozproszonych przez przedmiot. Wyobraź sobie wrzucenie dwóch kamyków do stawu i natychmiastowe zamrożenie powierzchni. Zamrożony wzorzec nakładających się zafalowań zarejestruje moment wpadania kamyków do wody. W podobny sposób tworzy się hologram. Wiązka energii świetlnej - w większości przypadków laserowa - jest dzielona na dwie części. Jedna część jest kierowana bezpośrednio na błonę holo-graficzną jako wiązka odniesienia, a druga pada na fotografowany przedmiot. Obie wiązki spotykają się na błonie, która zapisuje wzorzec interferencyjny dwóch przecinających się fal: pierwotnej (niczym niezaburzo-nej) i fali bliźniaczej, która została zaburzona przez przedmiot. Właśnie to "zaburzenie" jest rejestrowanym hologramem, choć na błonie można ujrzeć tylko wzorzec ciemnych i jasnych kręgów bez wyraźnego sensu. Lecz po oświetleniu błony wiązką odtwarzającą ujrzymy trójwymiarowy obraz. Wygląda to tak, jakby czoło fali światła biegnącej od przedmiotu zostało zamrożone w czasie na płytce holograficznej, dopóki nowa wiązka światła nie uwolni go w drodze do naszych oczu. Pribram twierdzi, że w ten właśnie sposób przechowywane są w naszym mózgu wspomnienia i obrazy. Sugeruje, że przypominając sobie o czymś używamy specyficznego "promienia rekonstruującego", by zogniskować się na tym zakodowanym wspomnieniu. Zajmuje się również inną cechą hologramu: faktem, że 210 / Czakroterapia nauczenia, a w końcu okazało się, że dla ostatniej grupy był łatwiejszy od Morse'a. "Obydwa kody udowodniły zjawisko Sheldrake'a" stwierdził Mahlberg. Związek między mózgiem i umysłem Ostatnie badania dotyczące natury myśli i związków między mózgiem a umysłem doprowadziły do nowego, naukowego wglądu, który wydaje się potwierdzać fakt istnienia pól energetycznych umysłu i myśli. Karl Pribram, naukowiec ze Stanford University, w 1946 roku zaczął badać związki między mózgiem i umysłem w Yerkes Laboratory of Primate Biology, gdzie pracował Karl Lashley, psycholog i fizjolog. Lashley usuwał z mózgów szczurzych skrawki tkanki, by stwierdzić, czy można prześledzić ślady pamięciowe, czyli engramy, w wybranych częściach kory mózgowej. Gdy stwierdził, że eksperymentalne szczury są w stanie wykonać wyuczone zadanie pomimo usunięcia dużych części tkanki nerwowej, Lashley zaproponował nieorto-doksyjną hipotezę, że pamięć jest w jakiś sposób rozprzestrzeniona w mózgu. Wzbudziło to szereg podstawowych pytań, typu: gdzie w fizycznym mózgu jest zakodowana świadomość? Czy "umysł" jest czymś zewnętrznym w stosunku do fizycznego mózgu, czy ma charakter duchowy? Pytania takie jak te doprowadziły Pribrama pod koniec lat sześćdziesiątych do koncepcji holograficz-nego modelu mózgu. Pribram wysunął hipotezę, że mózg zapamiętuje informację przez kodowanie matematyczne podobne do używanego w holografii, która jest procesem fotografowania bez obiektywu, stworzonym przez Dennis Gabora w 1947r. Prana i oczyszczanie czakr / 213 cesie psychiczno-duchowej integracji, że nie możemy ich zostawić przypadkowi. Musimy być pewni, że nasze aury mogą magazynować i rozprowadzać energię właściwie, a energia może do nich swobodnie wpływać i wypływać. Co więcej, nasze aury muszą być zdolne do przekształcenia niezdrowych częstości energii w zdrowe. Dla utrzymywania w dobrym stanie zdrowia, równowagi aur i ich wrażliwości na pola zewnętrzne opracowałem technikę nazwaną "Jajko". Technika Jajka ma silny wpływ na system energii subtelnej, a zwłaszcza na aury. Wzmacnia je i pomaga im zachować integralność, zwłaszcza gdy wchodzą w kontakt z polami, które mogłyby je zaburzyć. Siła i integralność aur zależą od jakości i ilości zawartej w nich energii, jak również od jej ciśnienia. Ciśnienie energii wewnątrz indywidualnej aury danej osoby jest ważne, gdyż określa związek, jaki ma każda aura ze swymi sąsiadami. Ciśnienie wewnątrz aury jest określone ilością znajdującej się w niej prany, jak również zdolnością czakr do szybkiego i efektywnego przekształcania częstości energii wchodzących i wychodzących z aur. Ciśnienie musi być uwzględniane, gdyż ma ono ważny wpływ na całkowitą siłę pól aur otaczających ciało. Pierwszym poważnym zwiastunem wystąpienia zaburzenia ciśnienia energii w aurach jest załamanie woli. Uważamy, że wola zależy od energii. Im bardziej jest zintegrowany system energii subtelnej, t.zn. im mniej w nim bloków, im wyższe i bardziej jednorodne ciśnienie, tym silniejsza i bardziej konsekwentna jest wola człowieka. Dostęp, który zewnętrzna energia ma do systemu energetycznego człowieka i jej zdolność do wchodzenia w pole aury i przekształcania częstości znajdującej się w niej energii są bezpośrednio zależne 212 / Czakroterapia rejestruje on czoło tej samej fali na całej swojej powierzchni, zapisując je wielokrotnie. Jeśli upuszczony hologram ulegnie rozbiciu, jeden mały fragment płytki wystarczy do odtworzenia całego obrazu. Pribram uważa, że rozproszony w mózgu kod w jakiś sposób zachowuje w pamięci wspomnienia nawet po bardzo poważnych uszkodzeniach. Pribram rozważa teoretycznie możliwość, że to co nazywamy umysłem może być przechowywane w mózgu fizycznym jako rodzaj hologramu - "ducha", który w tym samym czasie może znajdować się wszędzie i nigdzie. W czasie wywiadu w 1982 zapytano Pribrama, czy umysł mógłby być częścią powszechnej całości, po-l wszechnego poła. Pribram odpowiedział: "Świat niel jest hologramem, holograficzny jest tylko jeden jego* aspekt, jeden rodzaj ładu. Ale holografia jest holistyczna w innym sensie, niż rozumie to pojęcie teoria Gestaltu. W teorii Gestaltu całość jest większa od sumy swych części (i różna od niej); natomiast w hologramie każda część mieści się w całości, a całość jest zamknięta w częściach. David Bohm (profesor fizyki teoretycznej w Birkbeck College w Londynie, autor książki "Wholeness and the Implicate Order") sformułował taką samą ideę wychodząc od fizyki kwantowej. Prowadzi ona do naukowego rozumienia duchowego aspektu ludzkiego doświadczenia. Po raz pierwszy od trzystu lat nauka dopuszcza duchowe wartości na teren swych badań".1 Jajko Zdrowie własnego energetycznego pola człowieka (czyli aur) i jego zdolność do oddziaływania w zdrowy sposób i z innymi polami energetycznymi są tak ważne w pro- Prana i oczyszczanie czakr / 215 każdą liczbę powtarzając w myśli trzy razy, jednocześnie wyobrażaj ją sobie. Gdy osiągniesz liczbę jeden powtarzaj w myśli: "Jestem głęboko zrelaksowany, za każdym razem gdy dojdę do tego poziomu umysłu, nauczę się schodzić do głębszych i bardziej zdrowych poziomów". Następnie wolno policz od dziesięciu do jednego, tym razem wyobrażając sobie, że przy każdym zmniejszeniu liczby schodzisz po schodach o jeden stopień, aż dojdziesz do liczby jeden i znajdziesz się na dole. Gdy już jesteś na dole, poczujesz że jesteś na znacznie głębszym poziomie świadomości. Stracisz poczucie ciężaru, będziesz lekki jak piórko, możesz nawet mieć poczucie unoszenia się. W tym momencie powinieneś przenieść się do swojego miejsca idealnej relaksacji. Pozostań w nim przez dwie do trzech minut i pozwól sobie odczuć bezwarunkową radość ze swego sanktuarium. Po paru minutach wróć w myśli do pokoju i potwierdź: "Jestem w doskonałym stanie energetycznym, by pracować nad ..." i tu wypowiedz imię pacjenta. Powoli otwórz oczy, starając się zachować lekko nieostre widzenie. Oprzyj język o szczyt podniebienia i kontynuuj jogowski oddech. Przez chwilę rozcieraj mocno swoje ręce, by spolaryzować je, weź głęboki wdech przez nos i wstrzymaj oddech. Wewnętrzne części dłoni powinny być skierowane do dołu, równolegle do podłogi, palce lekko rozstawione i w odległości około 10 cm nad fizycznym ciałem pacjenta, wewnątrz jego eterycznej aury. Poczynając od stóp, z obiema dłońmi wewnątrz eterycznej aury, wykonaj ciągły ruch do czubka głowy. Wypuść powietrze ustami. Powtórz tę część ćwiczenia jeszcze sześć razy, w sumie wykonasz więc siedem ruchów nad ciałem pacjenta. 214 / Czakroterapia od siły woli człowieka. Inaczej mówiąc, wola nie może być uważana jedynie za pewien aspekt umysłu, lecz raczej za zintegrowaną funkcję systemu energii subtelnej i ciała mentalnego. Bierność, która wynika z załamania woli, jest spowodowana brakiem ciśnienia w polach aury. W celu wzmocnienia aur i siły woli opracowałem Jajko. Technika ta powinna pomóc usunąć problemy energetyczne, które doprowadziły do stanu bierności, otwierając czakry, nasilając przepływ energii przez nadis, zwiększając i regulując ciśnienie w systemie energii subtelnej (zwłaszcza w aurach). Jajko wykonuje się z partnerem. Obaj partnerzy leczą się nawzajem. Partnera przyjmującego rolę bierną nazwiemy pacjentem a partner dokonujący zabiegu leczniczego będzie nazywany terapeutą. Wyobraź sobie, że jesteś terapeutą. Zacznij od znalezienia wygodnego pokoju z dobrą atmosferą, gdzie jest spokojnie i nikt nie będzie ci przeszkadzać. Pacjent powinien leżeć na podłodze lub kozetce, brzuchem do dołu i rękoma wzdłuż ciała. Niech zacznie od oddechu jo-gowskiego. Pozwól mu zrelaksować umysł i uspokoić się. Gdy już będzie zrelaksowany i poczuje się przyjemnie, niech dotknie językiem podniebienia tuż za zębami, by połączyć główne strumienie energii Jang i Jin, przepływające przez jego system energii subtelnej. Jako terapeuta zacznij leczenie od krótkiej medytacji, w której uaktywnisz drugą uwagę i otworzysz swoje czakry, byś był bardziej efektywnym kanałem przekazu energii. Właściwy poziom świadomości osiągniesz najłatwiej stosując przez chwilę jogowski oddech, siedząc na piętach u stóp pacjenta. Gdy poczujesz się zrelaksowany, policz w myśli od pięciu do jednego, Prana i oczyszczanie czakr / 217 Gdy skończysz wykonywanie opisanych ruchów, co jest pierwszą z trzech części leczenia, zacznij drugą część od zlokalizowania pierwszej czakry pacjenta. Umieść dodatnią* rękę w aurze pacjenta nad pierwszą czakrą. Wykonaj głęboki wdech przez nos. Wstrzymując oddech zacznij wykonywać okrężne ruchy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, z ręką na wysokości około 5 cm nad czakrą pacjenta. Wstrzymuj oddech tak długo, dopóki nie sprawia ci to trudności, następnie zrób wydech przez nos. Bez żadnej przerwy między wydechem i wdechem weź kolejny wdech przez nos i zatrzymaj go wykonując znowu ruchy okrężne ręką. Taki sposób oddychania wzmaga przepływ prany między terapeutą a pacjentem, jak również zwiększa wrażliwość terapeuty. Dzięki temu łatwiej uzyskać kontakt z pacjentem. Kontynuuj ruchy dłonią, aż poczujesz przez empatię, że pacjent przejmuje wysyłaną mu energię. Gdy wyczujesz, że energia promieniuje przez pierwszą cza-krę pacjenta, przejdź do drugiej czakry. W ten sposób pracuj ze wszystkimi siedmioma czakrami pacjenta. Następnie niech pacjent odwróci się i kontynuuj leczenie idąc w dół ciała od szóstej czakry do pierwszej. Jedyną różnicą przy poruszaniu się w dół ciała pacjenta będzie to, że zamiast ruchów dłonią w kierunku przeciwnym kierunkowi zegara będziesz wykonywał ruchy zgodne z ruchem wskazówek. Gdy przesuniesz się nad całym ciałem pacjenta i skończysz wykonywać okrężne ruchy nad wszystkimi czakrami, zacznij trzecią część terapii. Jest ona podobna do części pierwszej, z tą różnicą, że teraz ruchy z przodu ciała 'Dodatnia ręka to: u osób praworęcznych - ręka prawa, u leworęcznych ręka lewa. (tłum.) 216 / Czakroterapia Jajko Prana i oczyszczanie czakr / 219 pacjenta masz wykonywać w dół, od głowy do stóp. Wykonaj znowu siedem ruchów w dół. Gdy skończysz, przez chwilę doładuj się energetycznie, a pacjent niech pozostanie w tej samej pozycji, czując zadowolenie ze skutków leczenia. W celu doładowania weź ręce znad pacjenta i przez parę chwil siedź spokojnie oddychając jogowsko. Wyobraź sobie falę energii wpływającą do twego ciała przez czakrę korony. Powinieneś odczuć, jak energia spływa w dół twego kręgosłupa i promieniuje we wszystkich kierunkach, wypełniając całe ciało energią. Doładowanie w ten sposób powinno zająć dwie do trzech minut. Stwierdzisz, że jesteś w pełni doładowany, gdy poczujesz jak twoje wyższe czakry świecą energią. Cała technika - włączając czas potrzebny na dołado-wanie - nie powinna zabrać więcej niż 15 minut. Można więc wykonywać ją łatwo każdego dnia, gdy ty czy ktoś ci bliski czuje się wyczerpany, niespokojny czy w stanie depresyjnym. Depresja, wyczerpanie, niepokój jak również wiele innych stanów są wywoływane brakiem energii w polu energetycznym danej osoby. Jajko jest wspaniałym leczeniem, usuwającym tego typu problemy dzięki otwarciu czakr i ułatwieniu przepływu energii przez nadis. Zwiększa ciśnienie wewnątrz aur wypełniając je energią. 218 / Czakroterapia Doładowywanie Nadis i oddech życia / 221 inne twierdzą, że odpowiadają one meridianom opisywanym w akupunkturze. Wiemy jednak na pewno, mimo wszelkich niezgodności, że jest ich bardzo wiele. Jeden ze starych tekstów twierdzi, że 72.000 nadis bierze początek w odległości około 22,5 cm nad odbytem, tuż poniżej pępka w jajo-podobnym narządzie zwanym Kanda (Kanda wydaje się być odpowiednikiem japońskiego Hara). Inne teksty mówią, że jest ich ponad 350.000. Brak zgody w starożytnych tekstach nie powinien nas zbytnio martwić, gdyż spośród tysięcy nadis, które przenoszą prane przez system energii subtelnej, ważne są 72, a z tych dziesięć odgrywa szczególną rolę. Wśród nich najważniejsze dla życia są: sushumna,* idą i pingala. Jogowska koncepcja nadis daje jeden opis systemu kanałów energetycznych, Chińczycy i Japończycy mają podobny system kanałów, zwanych meridianami, które są podstawą medycyny chińskiej. W systemie jogi najważniejszym kanałem jest sushumna przebiegająca przez środek kręgosłupa; zaczyna się przy kości ogonowej, a kończy w koronie głowy. W japońskiej sztuce Jin Shin Jitsu, sushu-mnie odpowiada meridian środkowy nazywany Wielkim Kanałem Centralnym, który jest utworzony z dwóch części. Conceptual - Kanał Poczęcia zaczyna się pod językiem i biegnie przez brodę w dół pośrodku ciała do krocza aż do kości ogonowej, gdzie łączy •Sushumna to Wielki Kanał Centralny składający się z dwóch części: Kanału Poczęcia i Kanału Rządzącego. Idą i pingala odpowiadają dwu częściom Kanału Witalnego lub Przenikającego. Kanał Rządzący, Poczęcia i Witalny łączą podstawowe dla życia ośrodki od korzeni po koronę. Rozprowadzają po całym systemie energię - także energię czerpaną przy każdym oddechu (prane), (tłum.) ROZDZIAŁ XV NADIS I ODDECH ŻYCIA Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. - Rdz 2, 7 Słowo nadi ma sanskrycki korzeń nad i oznacza pu-; sta łodygę. Nadis są kanałami, które przenoszą energię j w systemie energii subtelnej. Są między wymiarowe, j co oznacza że działają jak arterie przenoszące życiową] energię z jednego ciała subtelnego do innego. Dzięki l pośrednictwu czakr nadis jednego ciała subtelnego są j połączone z nadis ciał sąsiednich. Yaratopanishad 'j mówi nam, że nadis rozciągają się od spodu stóp dój czubka głowy i przez nie właśnie przepływa prana -j "oddech życia". Ustalenie, czym są i co robią kanały nadis wzbudziło • więcej nieporozumień niż jakikolwiek inny narząd systemu energii subtelnej. Niektóre teksty starożytne! mówią, że są one identyczne z układem nerwowym, 220 Nadis i oddech życia / 223 się z meridianem Governor - Kanałem Rządzącym. Kanał Rządzący idzie tą samą drogą co sushumna, lecz przebiega przez głowę i idzie do dołu obok nosa kończąc się na podniebieniu. Sushumna jest drogą Kundalini (zwiniętej energii węża umiejscowionej u podstawy kręgosłupa), którą jogowie uważają za najpotężniejsze źródło energii znalezione w istocie ludzkiej. Wielki Kanał Centralny ma te same funkcje, gdyż jest głównym źródłem energii Chi w ciele. Kanał Poczęcia jest znany jako "Matka Wielkiego Nurtu". Kanał Rządzący jest najważniejszym meridianem Jang nazywanym "Ojcem Wielkiego Nurtu". Jin Shin Jitsu przyjmuje, że Wielki Kanał Centralny jest tak ważny dla dobrego samopoczucia ciała fizycznego i systemu energii subtelnej, iż uważa się go za "kanał rządzący energią ciała i ducha".1 Starożytne teksty jogi mówią, że idą i pingala razem z sushumna są dominującymi kanałami nadis: zaczynają się po obu stronach pierwszej czakry (Mula-dhara). Idą przechodzi przez lewe nozdrze, natomiast pingala przez prawe. Niektórzy z uznanych za autorytety sugerują, że idą i pingala odpowiadają sympatycznemu systemowi nerwowemu, gdyż znajdują się po obu stronach rdzenia kręgowego. Nie zostało to jednak nigdy udowodnione. Bardziej prawdopodobne jest, że odpowiadają one meridianom pęcherza moczowego. Choć istnieje w jodze wiele różnych szkół myślenia o nadis, a w medycynie chińskiej o meridia-nach, to wszystkie one zgadzają się, że kanały te są drogami, po których przemieszcza się energia. W medycynie chińskiej nazywa się ją energią Chi (Ki), w Sutrach jogi zaś praną. W psychiczno-duchowej integracji kanały nadis mają znaczenie ze względu na ich dwie główne funkcje. Pierwszą jest ich zdolność 222 / Czakroterapia Idą Pingala Przebieg nadis Nadis i oddech życia / 225 Oddech miecha kowalskiego* / Ćwiczenie opisane poniżej nazywa się "oddechem miecha". Jest to ćwiczenie Pranayamy nazywane w san-skrycie Kapalabhati. Kapala oznacza "czaszkę", Bhati - "światło". Głównym zadaniem tego ćwiczenia jest obudzenie Kundalini. Jest ono jednak również bardzo użyteczne do oczyszczenia pozatykanych nadis -szczególnie sushumny, pingala i idą. Czyszcząc je Kapalabhati zwiększa przepływ energii przez system energii subtelnej. Na poziomie fizycznym oczyszcza nozdrza i całe drogi oddechowe, ułatwia pełne dotlenienie i usunięcie toksyn z krwi. Oddech miecha jest ćwiczeniem złożonym z trzech części: szybkiego wydechu, zatrzymania i wolnego wdechu. W odróżnieniu do normalnego oddychania, gdzie wdech jest fazą aktywną, a wydech bierną, w Kapalabhati wydech jest czynny, a wdech bierny. Co więcej, w innych ćwiczeniach oddechowych wydech trwa dłużej niż wdech (na ogół dwa razy). W Kapalabhati jest na odwrót. Dla oddechu miecha charakterystyczny jest ostry wydech powietrza, wykonywany w serii krótkich wydechów, po których następuje bierny wdech. s Ćwiczenie to można wykonywać w wolnym rytmie w każdej pozycji, jeśli tylko kręgosłup będzie wyprostowany. Z początku radzę je wykonywać albo siedząc na krześle z prostym oparciem, położywszy stopy płasko na podłodze, a ręce na podołku, albo w pozycji lotosu. Lotos jest bardziej zalecaną pozycją, gdy nabędziesz już wprawy. Choć wdech i wydech w oddechu miecha ^autor używa tu określenia oddech miecha, jednak na ogól określenie to jest przypisywane formie Bhastrika (tłum.) 224 / Czakroterapia do pobierania prany bezpośrednio z powietrza podczas wdechu i usuwania toksyn w czasie wydechu. Dzięki tej funkcji można więc porównać nadis z krwią, która przejmuje tlen przechodząc przez płuca w czasie wdechu, a oczyszcza się podczas wydechu. Druga funkcja jest związana z pobudzeniem Kun-dalini - energii węża. Słowo Kundalini pochodzi od sanskryckiego Kundala, co oznacza pierścień lub zwój. Jej symbolem jest śpiący wąż, który z głową skierowaną do dołu spoczywa u podstawy kręgosłupa. W starożytnej tradycji jogi mówi się, że dzięki dyscyplinie i praktyce uczeń pobudza Kundalini, najpierw powodując obrócenie głowy węża do góry, a następnie podnosząc go przez sushumnę do góry, dopóki nie osiągnie czakry korony. Po osiągnięciu tego celu, gdy Kundalini zostanie w pełni obudzona, idą i pingala łączą się z sushumną tworząc jeden kanał, którym może się przemieszczać siła życia, a uczeń osiąga oświecenie. Starożytni jogowie stworzyli cały system ćwiczeń oddechowych nazwany Pranayama, który miał na celu ochronę i zwiększenie przepływu energii przez nadis (w szczególności przez idą, pingala i sushumną), jak również rozwinięcie energii węża leżącego u podstawy sushumny. B.K.S. lyengar twierdzi, że Pranayama "...sprawia, iż Kundalini się rozwija. Wąż podnosi głowę, wchodzi do sushumny i przez kolejne czakry jest popychany do góry, do Sahasrary." Nadis i oddech życia / 227 wykonujemy brzuchem, krtań odgrywa ważną rolę w tej technice, ponieważ pozostaje zupełnie nieruchoma. ^ Ćwiczenie zaczynamy od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami i oddechu jogow-skiego. Oddychaj w ten sposób przez około dwie minuty, dopóki nie poczujesz, że jesteś zrelaksowany. Wtedy połóż dodatnią dłoń na brzuchu i przez parę chwil zwracaj uwagę na rytm oddechu. Następnie wykonaj głęboki wdech i wypełnij brzuch powietrzem. Górną część tułowia, a zwłaszcza klatkę piersiową i krtań utrzymuj wyprostowane i sztywne. Rozluźnij natomiast dolną część ciała, szczególnie brzuch, by łagodnie się rozszerzały w miarę wypełniania powietrzem. Następnie skurcz gwałtownie mięśnie brzucha, zwłaszcza mięsień prosty. Ten skurcz wypchnie powietrze z płuc przez nos. Po wyrzuceniu powietrza natychmiast rozluźnij brzuch tak, by się lekko zaokrąglił. Powietrze w sposób naturalny zostanie wciągnięte do płuc. Nie czyń żadnego wysiłku przy wdechu. Powtórz nagłe napięcie mięśni brzucha, by ponownie wypchnąć powietrze. Tak wygląda podstawowy rytm, zgodnie z którym wykonujesz pierwszą część ćwiczenia. Na pierwszą część oddechu miecha składa się seria szybkich, ostrych i rytmicznych wydechów, po których następują bierne wdechy. W czasie biernego wdechu pilnuj, by rozluźnienie brzucha następowało stopniowo, a powietrze wchodziło względnie wolno. Teksty jogi radzą, by wydech trwał około dwóch dziesiętnych sekundy, natomiast wdech zamykał się między ośmioma a trzema dziesiętnymi sekundy. Jednak nie szybkość jest tu ważna, a raczej rytm i siła wydechu, które zapewniają ćwiczącemu korzyści z ćwiczenia. Optymalny wydech uzyskasz wyobrażając sobie przy każdym wydechu, że dostajesz silny cios w mięśnie 226 / Czakroterapia 1. Szybki, aktywny wydech 2. Przerwa i wstrzymanie oddechu 3. Długi, powolny i bierny wdech Oddech „miecha kowalskiego" Nadis i oddech życia / 229 dechu miecha. Nie wolno go stosować po jedzeniu, gdyż zaburzy proces trawienia i nie stosuj go przed pójściem spać, gdyż pobudzi twój system nerwowy i system energii subtelnej nie pozwalając ci zasnąć. Oddech miecha jest ćwiczeniem dynamicznym. Płuca, jak również system energii subtelnej, przyzwyczajają się do niego wolno. Ze względu na to, że zwiększasz ilość i ciśnienie prany przepływającej przez nadis, jest ważne by nie zniszczyć systemu przepychając przez niego zbyt wiele energii, gdy jeszcze nie jest dostatecznie silny, by sobie z nią poradzić. W czasie pierwszego tygodnia ćwiczeń powinieneś wykonywać serie 40 wydechów na minutę. Po pierwszej serii odpocznij przez trzydzieści sekund, oddychając wolno i swobodnie. Następnie powtórz ćwiczenie. W kolejnych tygodniach dodawaj po 10 wydechów, aż dojdziesz do 100 wydechów na minutę. Każdą serię 100 wydechów kończ okresem odpoczynku, trwającym trzydzieści sekund. Pięć serii po 100 wydechów powinno wystarczyć do osiągnięcia oczekiwanych wyników. Radzę nie przekraczać tej liczby bez bardziej zaawansowanego treningu. Opisane ćwiczenie wpływa na Kundalini. Ze względu na to, że jest ona najsilniejszym strumieniem energii w ciele i niesie ze sobą szczególną moc, należy do niej podchodzić ze szczególną ostrożnością. Osoby cierpiące na choroby płuc czy oskrzeli nie powinny stosować tego ćwiczenia. Ludzie z chorobami serca powinni najpierw skonsultować się z lekarzem. Osoby cierpiące na rozedmę płuc mogą stosować to ćwiczenie, gdyż Kapalabhati nie zaszkodzi żadnemu z dotkniętych w sposób trwały organów. Jednak rozedma świadczy o tym, że płuca są bardzo delikatne. Wymagana jest więc ostrożność i rozwaga, w przeciwnym wypadku 228 / Czakroterapia brzucha w okolicy poniżej pępka. Druga część ćwiczenia "oddech miecha" zaczyna się dokładnie po ostatnim wydechu z całej serii. Po takim wydechu wykonaj przez nos długi, głęboki wdech i zatrzymaj go. W tej samej chwili zabierz ręce z brzucha. Wstrzymuj oddech, dopóki nie poczujesz silnego napływu energii strzelającej przez sushumnę w górę kręgosłupa, od pierwszej czakry do szczytu głowy, czyli do siódmej czakry. Gdy tylko energia dojdzie do głowy, poczujesz lekkie oszołomienie, a może nawet lekki zawrót głowy. Jeśli wystąpią takie wrażenia, natychmiast wypuść powietrze nosem. W czasie wydechu zepchnij z powrotem w dół ciała prane, którą uwolniło ćwiczenie, cały czas wydmuchując powietrze nosem. W tej fazie ćwiczenia oddech jest słyszany jak westchnienie, przypomina oddychanie zapaśników Sumo, gdy przygotowują się do walki. Po pierwszym długim wydechu bez robienia żadnej przerwy wykonaj drugi wdech przez nos. Oddychaj w ten sposób, dopóki twój oddech nie wróci do normy. Następnie poświęć około pięciu minut na odczucie mentalnych, emocjonalnych i fizycznych efektów oddech miecha. Po pięciu minutach powiedz sobie w myśli "Każdym wykonaniem oddechu miecha wzmacniam swój system energetyczny i doprowadzam go do ponownej harmonii i równowagi". Teraz policz w pamięci od jednego do pięciu. Gdy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany, lepiej niż uprzednio. Kapalabhati można wykonywać codziennie. Najlepiej ćwiczyć je rano przed śniadaniem. Gdy chcesz wykonać serię ćwiczeń oddechowych, zacznij od od- Nadis i oddech życia / 231 Oddech miecha oddziałuje na sympatyczny system nerwowy uspokajając go dzięki wyjątkowemu dotlenieniu krwi i układu oddechowego. Wpływa tonizująco na cały układ nerwowy. Oddech miecha zmienia również stan równowagi między tlenem i dwutlenkiem węgla we krwi. Rozpoczęcie uprawiania tego ćwiczenia wywoła dramatyczny spadek poziomu dwutlenku węgla we krwi. Gdy ćwiczenie trwa dwie do trzech minut, cały system krwionośny ulega oczyszczeniu. Powrót do normalnego stanu następuje wkrótce po zakończeniu ćwiczenia. Pożytek z tego ćwiczenia polega na tym, że chwilowy spadek poziomu dwutlenku węgla we krwi pozwala komórkom pozbyć się go i zastąpić tlenem i większymi niż normalnie ilościami prany. Komórki krwi tracąc dwutlenek węgla ulegają jednocześnie nasyceniu tlenem. Wywołany tym wzrost aktywności komórek jest szczególnie ważny dla ludzi, którzy normalnie prowadzą siedzący tryb życia. Oddech miecha pobudza u nich oddychanie komórkowe. Kapalabhati sprawia, że wszystkie tkanki wibrują. Podczas wykonywania Kapalabhati organizm wpada w drgania, a wibracje te wywierają odmładzający wpływ na całe ciało fizyczne, jak również na system energii subtelnej. 230 / Czakroterapia może wystąpić dalsze uszkodzenie. Występuje szereg typowych błędów, których początkujący powinien się wystrzegać. Pamiętaj, że klatka piersiowa musi pozostawać sztywna; nie bierze ona udziału w ćwiczeniu. Powinieneś również zwracać uwagę na to, by nie unosić ramion, nie wciągać brzucha i nie wyginać kręgosłupa. Efekty pozytywne Zasadnicze efekty oddechu miecha są widoczne zarówno w ciele fizycznym, jak i w systemie energii subtelnej. Na poziomie fizycznym usuwane jest powietrze zalegające w płucach i uwalniane są toksyny. Nawet pełny oddech jogowski nie opróżnia całkowicie płuc z resztek zalegającego powietrza, które pozostaje pod koniec wydechu. Jednak szybko następujące po sobie mocne wydechy podczas oddechu miecha uwalniają powietrze zalegające w płucach i powodują ich całkowite oczyszczenie. Wzmacnia się przepona, gdyż również bierze udział w oddychaniu, choć w przeważającej mierze jest to udział bierny. Nie porusza się ona na skutek skurczu tworzących ją mięśni, lecz jest poruszana w górę i dół przez mięśnie brzucha. Dzięki tym ruchom staje się ruchliwa i delikatna. Uczeń zwiększa swą kontrolę nad mięśniami brzucha, szczególnie mięśniem prostym brzucha, który nabiera stopniowo siły, w miarę regularnego wykonywania ćwiczenia. Aktywność mięśni brzucha prowadzi do usunięcia z niego warstwy tłuszczu. Wszystkie narządy w jamie brzusznej podlegając masażowi ulegają zrównoważeniu. Dotyczy to przewodu pokarmowego i gruczołów związanych z tą okolicą ciała fizycznego. Proces trawienia staje się bardziej aktywny i wrażliwy. Wchodzimy w równowagę z Hara / 233 wisząc na podobieństwo kukły od ramion w dół, stają się oni mało odporni, o czym świadczą ich problemy z ciałem fizycznym i systemem energii subtelnej. Takie problemy jak zła postawa, chroniczne napięcie mięśni hamujące przepływ prany przez system energii subtelnej, ucisk lub skręcenie kręgosłupa, uciśnięte narządy wewnętrzne czy złe krążenie krwi mogą być bezpośrednim skutkiem braku zrównoważenia. Brak równowagi wywołuje napięcie stawów i więzadeł, ma również istotny udział w wywoływaniu mentalnego i fizycznego zmęczenia. U człowieka niewłaściwie zrównoważonego proces integracji ulega zahamowaniu, gdyż zablokowana jest druga uwaga, będąca funkcją ośrodków serca i czakry Adżna. Jak wiele innych problemów dręczących dzisiaj ludzi, taka utrata środka czy brak równowagi są chorobami cywilizacji. W mniej stechnicyzowanych czasach ludzie odnosili się do świata zupełnie inaczej. Będąc bardziej zintegrowani ze swym środowiskiem byli też bardziej skupieni w sobie. Jednak we współczesnym świecie umysł racjonalny stał się królem. Lokując swój środek między ramionami i oddając cześć racjonalizmowi (świadomości) ludzie utracili poczucie swego prawdziwego środka, prawdziwego punktu równowagi. Jeśli jakaś osoba zostanie schwytana w pajęczynę myśli i osiągnięć, zapominając o tym, że korzenie umysłu sięgają ciała mentalnego, a ciało mentalne jest zakotwiczone w JESTEM, to straci z oczu prawdziwą jaźń. Zostanie wtedy usidlona w grze bez końca, w którą będą grać jej świadomość i ego. Sposobem na przełamanie bloków, które tworzy uwięzione w świadomości ego, jest znalezienie naturalnego centrum - środka ciała fizycznego i ciał subtelnych. Ten środek jest nazywany Hara. Jest to nie tylko fizyczny środek człowieka, jest to coś ROZDZIAŁ XVI WCHODZIMY W RÓWNOWAGĘ Z HARA Me bądź mądrym we własnych oczach, Boga się bój, zła unikaj: to ciału zapewni zdrowie, a pokrzepienie twym kościom. - Prz 3, 7-8 Hara Nawet intensywna praca z energią, jak przełamywanie bloków energetycznych, otwieranie i równoważenie czakr, oczyszczanie aur, itp., nie zapewni nikomu stanu równowagi, jeśli nie jest on świadomy punktu, w którym zbiegają się i równoważą ciała subtelne i fizyczne. Ogromna większość ludzi lokuje swój punkt równowagi tuż nad ramionami; są w nim zawieszeni jak kukły. Stan ten odzwierciedlają ich ciało fizyczne, postawa i sposób, w jaki się poruszają. Większość ludzi umiejscawia siebie tuż poniżej głowy, co powoduje, że mają oni skłonność do mentalnego postrzegania świata w sposób nieuporządkowany. Co więcej, 232 Wchodzimy w równowagę z Hara / 235 Oddychanie Hara Oddychanie Hara możesz ćwiczyć w dowolnej pozycji, ważne jest jedynie, by kręgosłup byt prosty. Nie należy ćwiczyć oddychania Hara po jedzeniu lub przed snem. Gdy nabędziesz wprawy, będziesz mógł wykonywać to ćwiczenie siedząc lub stojąc, lecz na początku radzę, byś się położył na plecach. Zacznij z ramionami wzdłuż ciała, dłońmi zwróconymi do góry i palcami swobodnie wyprostowanymi. Zamknij oczy, rozluźnij mięśnie żuchwy, pozwól jej nawet opaść otwierając usta. W tej pozycji zacznij oddech jogow-ski. Oddychaj tak przez trzy do czterech minut, a następnie w myśli stwierdź "Jestem głęboko zrelaksowany, czuję się lepiej niż przed chwilą". Gdy poczujesz, że jesteś gotowy, zwróć swą uwagę na ośrodek Hara, położony na trzy palce poniżej pępka. (Mówiąc "zwróć uwagę" nie mam na myśli koncentracji. Koncentracja, jak ją większość ludzi rozumie, jest procesem czysto myślowym, w którym jednostka kieruje swą uwagę wyłącznie na jeden przedmiot i zamyka się na wszystko inne.) Preferowaną techniką jest skorzystanie z drugiej uwagi. Z uwagą zwróconą na Hara możesz pozwolić swemu świadomemu umysłowi na swobodne powędrowanie tam, dokąd sobie zażyczy. Gdy zogniskujesz drugą uwagę na Hara, przez krótką chwilę odczujesz jakieś wrażenia dochodzące z tego witalnego punktu. Często zdarza się, że pojawia się uczucie ciepła, mrowienia lub pulsowania, wrażenie chłodu lub ciśnienie. Żadne z tych wrażeń nie powinno cię niepokoić; wszystkie są normalnymi objawami. Chcę, byś po paru chwilach umieścił obie dłonie bezpośrednio na Hara, w celu dalszego jej pobudzania. Jednocześnie dotknij 234 / Czakroterapia znacznie więcej. Hara jest postawą, sposobem bycia, jest ośrodkiem, z którego biorą się harmonijne ruchy i działanie; z Hara wywodzi się wszystko, co człowiek czyni właściwie i o właściwym czasie. Jest to punkt zrównoważenia, z którego człowiek musi wyjść, jeśli ma nadzieję na uzyskanie zjednoczenia się z JESTEM. Człowiek dobrze osadzony w Hara ma dostęp do energii i świadomości swych ciał subtelnych, co jest jego przyrodzonym prawem. Hara - środek człowieka, znajduje się tuż pod pępkiem; dokładnie mówiąc, na szerokość trzech palców. Większość naszej wiedzy o Hara pochodzi z Japonii, a słowo Hara oznacza, po japońsku dosłownie brzuch. I właśnie w brzuchu człowiek znajduje swą fizyczną i energetyczną równowagę. Zanim będziemy mogli doprowadzić resztę swego fizycznego ciała do zrównoważenia, musimy uświadomić sobie i rozwinąć Hara. Najbardziej skutecznym sposobem rozwoju Hara jest rozpoczęcie ćwiczenia nazywanego "oddychaniem Hara". Tradycja taoistyczna utrzymuje, że po latach praktykowania "oddychania Hara" prawdziwy mistrz, dzięki pobudzeniu nieodłącznej od Hara energii Chi potrafi stopić lód siedząc na nim, czy pływać w oceanie w czasie zimy. Możesz sam spróbować doświadczeń z "ogrzewczymi właściwościami Hara" zwanymi "Złotym Piecem". Może to być bardzo praktyczne, zwłaszcza podczas zimy. Jeśli będzie ci zimno na dworze, a nie będziesz miał odpowiedniego ubrania, spróbuj "oddychania Hara", które opisuję poniżej. Zobaczysz, jak szybko cię ono ogrzeje. Wchodzimy w równowagę z Hara / 237 starczy tylko doprowadzić oddech z powrotem do Hara. Wszystko, cokolwiek człowiek robi, musi wywodzić się z Hara. W Japonii uważa się Hara za punkt, w którym cała osoba jest równoważona. Jednia (pełnia) jest stanem, który przychodzi, gdy człowiek odkryje Hara. O Hara można myśleć nie tylko jako o punkcie równowagi, lecz również jako o stanie zrównoważenia. Ludzie znający japoński stwierdzili, że pojęcie Hara zadomowiło się na dobre w tym języku. Powiedzenia Hara No Chiisai Hito (człowiek z małym brzuchem), czy Hara No Dekite Inai Hito (ten, który nie dokończył swego brzucha) odnoszą się do tych, którzy są niedojrzali, brak im towarzyskiej ogłady, lub nie umieją nawiązywać stosunków z innymi, a właściwie zrażają do siebie innych z powodu wewnętrznej dys-harmonii. Z drugiej strony, o czynach, które rodzą się w całym człowieku, które są przejawem JESTEM, mówi się, że wywodzą się z ludzkiego brzucha. Ludzkie myśli wyrażające JESTEM Japończycy określają jako Hara De Kangaeru (myśleć z brzucha). Jeśli głos jakiejś osoby dobrze ukazuje jej wnętrze, Japończycy określają go Hara Goe (głos brzucha). Z mego doświadczenia wynika, że sposób wyrażenia siebie jest odbiciem stanu systemu energii subtelnej i poziomu zintegrowania. Jeśli człowiek dąży do osiągnięcia jedni, wszystko musi być osadzone w Hara: mowa, postawa, ruch, myślenie. Jest ważny nawet ton głosu i miejsce jego rezonansu. Głos, by wyrażał całą osobę, musi być ciągle osadzony w Hara. Jeśli głos nie wychodzi z Hara, powstają poważne trudności, gdyż tworzy się luka między JESTEM a organami mowy. Okazywane uczucia pochodzą wtedy ze świadomości, a nie z JESTEM. Jeśli pojawi się głębokie uczu- 236 / Czakroterapia językiem podniebienia tuż za zębami, łącząc w ten sposób kanały Rządzący i Poczęcia. W tej pozycji jesteś przygotowany do pobudzenia Hara przez zwiększenie poziomu prany (Ki), która promieniuje z tego ośrodka i koncentruje na nim twą świadomość. By pobudzić Hara zacznij, licząc do pięciu, od głębokiego wdechu przez nos skierowanego na nią. Gdy wypełnisz Hara powietrzem, wyobraź sobie, że wraz z oddechem płynie jakiś fluid, wypełniający Hara energią i światłem. Jest to oczywiście prana. Zatrzymaj oddech licząc do pięciu, ciągle skupiając uwagę na Hara; przenieś do niej swą świadomość. Najłatwiej to zrobić wyobrażając sobie, że czujesz i myślisz tym miejscem. W czasie wstrzymania oddechu zaczniesz odczuwać "złoty piec" rozgrzewający się w miarę podnoszenia się poziomu prany, dającej energię narządom i tkankom brzucha. Gdy skończysz liczyć do pięciu, zrób wydech ustami znowu licząc do pięciu i opuść język do normalnej pozycji. Nie powinno być żadnej przerwy między wydechem i kolejnym wdechem. Przerwanie naturalnego rytmu występuje tylko przy wstrzymaniu oddechu. Opisane ćwiczenie należy wykonywać przez 20 minut, dwa lub trzy razy na tydzień. Jest to ważne ćwiczenie dla uzyskania psychiczno-duchowej integracji, gdyż doskonaląc je wracasz do prawdziwego środka, którym jest Hara. Karlfried graf von Durckheim mówi "Zadanie znalezienia właściwego środka może wypełnić tylko ten, kto z wytrwałością i szczerością, bez strachu przed bólem i z wielką cierpliwością pokona wszystko, co przeszkadza Hara, a wzmoże to, co rozwinięta Hara wyraża. Uzyskanie pełni człowieczeństwa jest niemożliwe bez dotarcia do ośrodka ciała i duszy."1 Uzyskanie zrównoważenia jest tak ważne, że nie wy- Wchodzimy w równowagę z Hara / 239 przez śpiewanie z przydźwiękiem. Obecnie, po niemal ośmiowiekowej nieobecności, śpiewanie przydźwięków odzyskało znaczenie w Europie. f Śpiewanie przydźwięków daje dzisiaj człowiekowi wspaniałą możliwość skoncentrowania się w Hara. Człowiek przypomina sobie i odzyskuje utracone części samego siebie. W ten sposób odkrywa dźwięki, tony i częstości energii, o których dawno zapomniał. Wszystko to wpływa na człowieka, przynosi mu ulgę i uspokojenie, pozwalając mu na pełny relaks i poddanie JESTEM, związkowi jaźni. Jeśli postąpisz zgodnie ze wskazówkami w poniższych ćwiczeniach, nie powinieneś mieć kłopotów ze skutecznym śpiewaniem przydźwięków. / Śpiewanie przydźwięków zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji siedzącej z wyprostowanymi plecami. Zacznij od oddechu jogowskiego. W czasie wdechu umieść czubek języka na podniebieniu. Następnie zrób wydech, kręcąc lekko językiem. Wypuść powietrze bez dźwięku, z pewną siłą lecz bez wywierania nacisku na zęby. Usta i język powinny być tak ułożone, by utworzyła się wąska szpara między spodem języka a podniebieniem. Czubek języka powinien być skierowany do tyłu, a szpara ma pozwolić powietrzu przejść przez usta. Dzięki tej przestrzeni tworzą się przydźwięki. • Wybierz odpowiadający ci dźwięk. Najlepiej, gdy jest on dostatecznie głęboki, by wydobywał się z twej Hara. • Jest ważne, by boki języka dotykały zębów. • Gdy śpiewasz, dźwięk niech powstaje bardziej w górnej części podniebienia i w nosie, niż w gardle. 238 / Czakroterapia cię promieniujące z JESTEM przez nieświadomość, wtedy podporządkowany świadomości głos może być środkiem wyrazu niedostępnym JESTEM. Można to dostrzec u ludzi, którzy wydają się mówić z szyi lub głowy, lub ich głos ma puste brzmienie, gdy są źli lub zdenerwowani. Hara Goe, głos wychodzący z Hara, jest autentyczny; ma rezonans w całym ciele. Głos pochodzący z Hara brzmi głęboko, zawiera treść i siłę. Ludzie podświadomie czują się bezpieczniej wśród tych, którzy mówią z Hara. W Japonii, jeśli głos człowieka nie wychodzi z Hara, to jest on uważany za niepewnego, niegodnego zaufania i niedojrzałego. Przydźwięki f Śpiewanie przydźwięków (alikwot) pomaga osadzić glos w Hara. Przez stulecia śpiewanie przydźwięków było praktykowane i wykonywane w Tybecie, Północnych Indiach, w niektórych klasztorach buddyjskich w Japonii i Chinach. Używały ich nawet niektóre z plemion Pigmejów w Afryce. Dawne pieśni ludowe były śpiewane z przydźwiękami, używali ich również śpiewacy w południowo-amerykańskich Andach. Przydźwięki są niemal zawsze wykorzystywane w kontekście religijnym lub spirytualistycznym. Śpiewy gregoriańskie z późnego średniowiecza są wspaniałym zbiorem takich przykładów. Muzycy i słuchacze Wschodu są normalnie dużo bardziej świadomi istnienia przydźwięków, a dźwięk struny uważają za zwykłe narzędzie do uzyskiwania przydźwięków. Tradycja tantryczna do obecnego stulecia utrzymywała w sekrecie wiedzę o zwiększaniu siły i energii Wchodzimy w równowagę z Hara / 241 śpiewanie przy dźwięków Z*^^*~*~**~f*"• pobudza Hara Hara może być pobudzane śpiewaniem przydźwieków 240 / Czakroterapia • Gdy dźwięk już powstanie, przesuń język do przodu w kierunku zębów, przy dźwięk stanie się wtedy wyższy; przesuń język do tyłu, przydźwięk stanie się głębszy. • Na ton możesz również wpływać przez zaciskanie ust i naprzemienne zwieranie i otwieranie warg. Śpiewając każdą samogłoskę (u, o, a, e, i) oddzielnie odkryjesz, że każda z nich wzbudza rezonans w innej części ciała: U - w dolnej części kręgosłupa O - w brzuchu A - w sercu, klatce piersiowej E - w gardle I - w trzecim oku Hm - w koronie Radzę, byś ćwiczył śpiewanie przydźwięków codziennie przez co najmniej dziesięć minut. Ćwicz z każdą samogłoską, by wibracje przydźwięków wpływały na każda część ciała. Gdy skończysz śpiewanie, sugeruję relaks przez około dziesięć minut. Zamknąwszy oczy oddychaj jogowsko i zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Po dziesięciu minutach, lub gdy uznasz, że wystarczy, policz w myśli od jednego do pięciu. Gdy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany i osadzony w Hara. Hazrat Inhalat Khan mówi, że: Muzyka jest harmonią wszechświata... tą harmonią jest życie przejawione w człowieku, - który jest miniaturą wszechświata. ROZDZIAŁ XVII RODZAJ JEST WSZĘDZIE W akcie połączenia znam ciebie, znam siebie. Znam wszystkich a nie wiem nic. Filozofia hermetyczna twierdzi, że "rodzaj jest wszędzie; wszystko ma swe męskie i żeńskie źródło; rodzaj objawia się na wszystkich poziomach."1 Zasada rodzaju i jej związek ze zdrowiem, stosunkami między ludźmi i duchowym wzrostem ma dla nas szczególne znaczenie. Rodzaj na poziomie fizycznym przejawia się jako płciowość. Określając płciowość w prosty sposób można powiedzieć, że jest to pewna zasada, która sprawia, iż samiec i samica łączą się w celu pro-kreacji. Płciowość musi być traktowana jako część Symbol Jin Jang 243 242 / Czakroterapia Najwspanialsze w muzyce jest to, że dzięki niej - bez myślenia czy koncentracji - możesz wejść w stan medytacji. Muzyka łączy świadomość z nieświadomością, kształt z bezpostaciowością. Jeżeli istnieje coś, co można urzeczywistnić w umyśle, lecz nie ma to żadnej formy - to jest to muzyka.2 Rodzaj jest wszędzie / 245 Wszystko, co istnieje w naszym wszechświecie, jest określone przez szczególną równowagę Jin i Jang. Jin reprezentuje żeńską zasadę, ciało, duszę, ziemię, księżyc, wodę, noc, zimno, ciemność, skurcz. Jang ma cechy przeciwstawne: jest męskie, mentalne, duchowe, reprezentuje niebo, słońce, dzień, ogień, gorąco, światło słoneczne, rozprzestrzenianie się. Nic jednak nie jest całkowicie Jin lub Jang. We wszystkim występują oba elementy. Równowaga we wszechświecie jest wynikiem związku przeciwieństw. Siły Jin i Jang nigdy nie są statyczne, ciągle zmieniają się wewnątrz siebie i w relacjach z rzeczami na zewnątrz. Nadmiar Jin staje się Jang, zbyt wiele Jang f przechodzi w Jin. Świetnym przykładem może być woda (Jin), która zamarzając (Jin) staje się lodem (Jang). Ludzkiej płciowości nie można zrozumieć bez przyjęcia koncepcji Jin/Jang, nie można jej również traktować jako zjawiska wyodrębnionego od innych we wszechświecie. Zjawiska są w rzeczywistości tylko punktami oddziaływania między siłami (polami energetycznymi) o różnej biegunowości (koncentracji Jin •i Jang), płciowość jest więc tylko odbiciem związków kosmicznych. Zgodnie z poglądami zawartymi w tantrach istota ludzka i jej związki są odbiciem wszechświata, a nawet więcej, całym wszechświatem w mikrokosmosie. Sam wszechświat zgodnie z tantrami jest widziany jako związek źródeł męskich i żeńskich: żeńskie Jin jest w sposób ciągły zapładniane męskim nasieniem (Jang). Ciągła kreacja i seksualna rozkosz wywołana tym ak- < 244 / Czakroterapia szerszej zasady rodzaju, która w różnoraki sposób wpływa na nasze życie. Nie można określić człowieka nie uwzględniając jego płci, jak nie można określić planety nie rozpatrując jej związku z gwiazdą, wokół której ona się porusza. Na Wschodzie rodzaj jest przedstawiany przy pomocy pewnego symbolu. Symbol ten ukazuje biegunowość i związek między męską (Jang) i żeńską (Jin) energią, która znajduje się we wszystkim. Jin i Jang Taoiści twierdzą, że zanim powstał przejawiony obecnie wszechświat, istniała nicość, a w tej nicości była Ching Shing Li: energia kosmiczna (prana). W momencie poczęcia siła kosmiczna podzieliła się na połowy, które Chińczycy znają jako Jin i Jang. Rodzaj jest wszędzie / 247 promieniowanie z trzeciej i czwartej czakry. Przerwanie swobodnego promieniowania energii przez czakry trzecią i czwartą prowadzi do zaburzeń w okazywaniu czułości, miłości i potrzeby odczucia bliskości, które normalnie odczuwają do siebie partnerzy. Po czysto fizjologicznym zbliżeniu partnerzy mają na ogół pragnienie szybkiego rozdzielenia się, gdyż czują się odizolowani i sprawia to im ból. Natomiast podczas pełnego orgazmu energia drugiej czakry ulega przekształceniu. Pobudzenie partnerów wzmaga energię drugiej czakry. Ponieważ ta zwiększona energia nie jest powstrzymana przez blokady w systemie energetycznym ani przez napięcie mięśni, to ulega przekształceniu w pełne widmo ludzkiej energii, schodząc w dół do pierwszej czakry i wstępując do góry do siódmej. Zwiększony przepływ prany przez nadis pobudza cały system nerwowy. Oddziałuje to bezpośrednio na całe ciało, a szczególnie na skórę, która staje się zarumieniona i bardziej wrażliwa. Nadmiar energii wypełnia aury, a ponieważ pola się przenikają, to partnerzy doświadczają całkowitego związku ze sobą, co jest synonimem pełnego orgazmu. W kulminacyjnym momencie siedem czakr każdego z partnerów jednocześnie eksploduje, łącząc ich na wszystkich poziomach. Przeżycie pełnego orgazmu .daje nie tylko więcej energii, ale również poczucie głębszej intymności i transcendentalnej miłości.2 W "Uczcie" Platon pozwala Hefajstosowi zadać pytanie, które trafia w sedno tego, co wszyscy intuicyjnie sądzimy o płciowości. Hefajstos pyta: "Prawda, że chcecie tak się złączyć w jedno, możliwie najściślej, żebyście się ani w dzień, ani w nocy nie rozłączali? Jeżeli tego chcecie, ja was spoję i zlutuję w jedno, tak że dwojgiem będąc, jedną się staniecie istotą. I aż do l 246 / Czakroterapia tem są podstawowe dla tantrycznego doświadczania i pojmowania stanu jedni (oświecenia). Według tantr wszechświat jest w sposób ciągły kreowany przez związek przeciwieństw. Towarzyszącą temu rozkosz uważa się za identyczną z rozkoszą seksualną, której doświadcza połączona seksualnie para. Tak więc tan-try wynoszą ludzką płciowość ponad zwykły akt seksualnego zbliżenia fizycznego. Staje się ona środkiem dla osiągnięcia jedni. W tantrach odkryto, że przez związek seksualny dwie jednostki mogą przełamać bariery sprawiające, że uważają się one za odizolowane i pokonać izolację doświadczając połączenia ze sobą i polem powszechnym. Wiliam Reich odkrył to na początku stulecia. Dostrzegł mianowicie, że zdrowie emocjonalne człowieka jest zależne od jego zdolności do osiągnięcia pełnego orgazmu. Reich stwierdził, że w swej pracy nigdy nie spotkał neurotyka, który mógł osiągnąć pełny orgazm. Neurotyk, blokując całkowite promieniowanie swej energii, jest niezdolny do przeżycia pełnego orgazmu, gdyż jego strach uniemożliwia mu poddanie się. Poddanie jest elementem niezbędnym dla swobodnego promieniowania energii, w tym wypadku z drugiej czakry. Reich rozumiał orgazm jako coś więcej niż zwykły wytrysk, funkcję narządów płciowych i uwolnienie na zewnątrz energii drugiej czakry. Podczas czysto płciowego wytrysku energia ulega zmarnowaniu, gdyż druga czakra pobiera ją od sąsiednich, ściągając ją i przekształcając w energię seksualną. Taka forma orgazmu, zamiast zbliżać do siebie partnerów, ma tendencję do odpychania ich od siebie. Dzieje się tak na skutek niedopuszczania do równoczesnego wypro-mieniowania na zewnątrz energii ze wszystkich siedmiu czakr. Szczególnemu zaburzeniu ulega normalne Rodzaj jest wszędzie / 249 Nie jest niczym więcej niż pewnym zakresem częstości w całkowitym widmie energii człowieka. Nie można jej wymazać lub nadać innego kształtu, tak jak nie można usunąć lub zgiąć energii elektrycznej, która istnieje w ciele fizycznym. Zwiększanie przepływu energii Normalny przepływ energii seksualnej (z wyjątkiem orgazmu) odbywa się z drugiej czakry do góry przez sushumnę do siódmej czakry na koronie głowy. Gdy przepływ ten ulegnie przerwaniu z powodu lęku i blokad w systemie energii subtelnej, tracimy poczucie magii, pobudliwość, czy trwożliwość, które mieliśmy jako dzieci.* Przerwanie przepływu energii seksualnej w górę systemu energii subtelnej jest ogólnym problemem. Jest to główna przyczyna występowania depresji u współczesnych ludzi. Depresja zaczyna się przeważnie w okresie pokwitania, częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Związane jest to z większymi ograniczeniami, które społeczeństwo nakłada na możliwość ekspresji energii seksualnej przez kobietę. Ze strachu lub zażenowania wiele kobiet próbuje pohamować wy-promieniowanie energii seksualnej przez drugą czakrę. Obawiają się bowiem, że mogą budzić niezdrowe zainteresowanie. Niestety, czyniąc tak, mimowolnie blo- *Energia seksualna jest pewnym zakresem częstości energii, w którym mieści się to, co nazywamy energią twórczą, pogodą ducha, żywością umysłu. W bardziej aktywnej i silniejszej formie jest to energia wypełniająca człowieka poczuciem trwogi, poczuciem, że świat jest w jakiś sposób tajemniczym i magicznym miejscem. Ucina nudę i tępotę jak nóż tnie masło i wypełnia człowieka dziecięcym "zdumieniem" 248 / Czakroterapia skonu razem będziecie żyli, niby jeden człowiek..."3 W psychiczno-duchowej integracji, jak w tantrze, człowiek spotyka te energie ludzkiego ciała, które na ogół są odrzucane przez bardziej konwencjonalne szkoły spirytystyczne i psychologiczne. A my nie tylko nie odrzucamy tych energii, lecz przeciwnie, aktywnie troszczymy się o nie. Przy konwencjonalnym podejściu święty tantryczny był uważany za antytezę istoty duchowej. "Jest tak szczęśliwy, że aż wydaje się szalony; wywraca oczami zaczerwienionymi od wina. Siedzi na jedwabnej poduszce otoczony dziełami sztuki, jedząc pikantną wieprzowinę przyprawioną chili. Po jego lewej stronie siedzi dziewczyna biegła w sztuce miłości, z którą pije i wielokrotnie zażywa stosunków seksualnych..."4 Nie tylko tantra uważa, że uwolnienie energii seksualnej jest istotne dla doświadczenia jedni. Alice Bailey mówi: "Gęstą fizyczną eksternalizację tego ośrodka (drugiej czakry) można znaleźć w gruczołach płciowych, ludzkich narządach kreacji - widząc je jako podstawową jedność, choć czasowo rozdzieloną przez obecne dualistyczne przejawienie ludzkiej istoty. Należy pamiętać, że to rozdzielenie podsyca potężną chęć zjednoczenia, to pragnienie połączenia nazywamy seksem. Seks jest w rzeczywistości instynktownym dążeniem do jedności; przede wszystkim fizycznej. Jest wrodzoną (choć bardzo mylnie rozumianą) podstawą mistycyzmu, który jest nazwą nadaną przez nas pociągowi do jedni z boskością."5 Energia seksualna, jej właściwe wyrażenie i przekształcenie są zasadnicze dla pracy nad psychiczno-duchową integracją. Na samym początku należy jednak zrozumieć, że energia seksualna jest formą prany. p Rodzaj jest wszędzie / 251 kręgosłupa aż osiągniesz trzecią czakrę. Doświadczaj związanej z tą czakrą energii w całej jej pełni przez dwie do trzech minut. W ten sposób dojdź do siódmej czakry. Jeśli nie odczujesz żadnych wrażeń, parcia albo bólu w którymś z punktów, będzie to znaczyło, że energia jest zablokowana. W takim przypadku poświęć po prostu więcej czasu na kierowanie uwagi i oddechu na ten punkt. Nie zmuszaj się ani nie wysilaj, żeby poczuć cokolwiek. Jeśli po krótkim czasie nadal nie masz żadnych wrażeń, idź dalej. Po kilku dniach stosowania ćwiczenia przepływ energii poprawi się, a blokady zostaną zwolnione. Prowadź to ćwiczenie, aż osiągniesz siódmą czakrę. Gdy skończysz, zrelaksuj się przez jakieś pięć minut, oddychaj jogowsko i obserwuj, jak się czujesz. Po pięciu minutach, lub gdy będziesz miał dosyć, otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany, lepiej niż uprzednio. Tsing Na Wschodzie formę energii seksualnej nazywa się Tsing. Energia ta jest wytwarzana wtedy, gdy mężczyzna i kobieta przebywają razem, nawet jeśli się nie dotykają. Jest ona wytwarzana przez naturalne napięcie między Jin i Jang. Wyróżnia się trzy po-•ziomy Tsing o narastającej intensywości. Poziom Tsing wzrasta proporcjonalnie do poziomu Jin i Jang u poszczególnych osób. Gdy występuje przyciąganie erotyczne, dana para staje się spolaryzowana, gdyż kobieta czuje się bardziej kobieca a mężczyzna bardziej męski. Wytwarza to więcej Tsing, a ta forma prany może zmienić świadomość i zatruć mężczyznę i kobietę. Elementarna forma Tsing jest wzbudzana zawsze, gdy dochodzi do kontaktu między mężczyzną 250 / Czakroterapia kują przepływ energii seksualnej do góry. Mężczyźni często przerywają przepływ energii inaczej, pogrążając się w seksie (używając go jak narkotyku), w ten sposób pozwalają swej energii wyciekać z drugiej czakry, zamiast przesłać ją w sposób naturalny do góry. Medytacja Sushumny Gdy energia seksualna płynie w górę kręgosłupa, jej częstość ulega podwyższeniu w miarę przepływania przez kolejne czakry. Ćwiczenie przedstawione niżej, które nazywam Medytacją Sushumny, ma zwiększyć ten przepływ i pomóc ci w przekształceniu energii seksualnej w wyższe częstości, gdy przepływa w górę kręgosłupa. Medytację Sushumny zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj tak przez dwie lub trzy minuty, a następnie przenieś uwagę na pierwszą czakrę u podstawy kręgosłupa. Natychmiast skieruj też swój oddech do tej czakry i przy pomocy drugiej uwagi zacznij odbierać wrażenia związane z tą czakrą. Utrzymuj swą uwagę na pierwszej czakrze przez dwie minuty. Z pierwszej czakry, centymetr po centymetrze, przesuwaj powoli uwagę i oddech w górę kręgosłupa. Odczuwaj energię i idź kręg po kręgu, aż osiągniesz drugą czakrę, która pobudzona mentalną uwagą i oddechem zacznie wibrować. W miejscu wibracji odczujesz uczucia związane z tą czakrą, i przez mniej więcej dwie minuty doświadczaj energii w jej pełni. Po dwóch minutach, lub gdy masz dość, przenoś powoli (po centymetrze) uwagę i oddech do góry wzdłuż Rodzaj jest wszędzie / 253 Poddanie się Pierwszym krokiem, który musi wykonać człowiek dla zwiększenia i poprawienia przepływu energii seksualnej przez swój system energii subtelnej jest wyzwolenie się od tabu, które społeczeństwo nakłada na normalne i zdrowe sposoby wyrażania samego siebie. Źródłem seksualnych problemów ludzkości jest lęk przed własnym zaniknięciem, które pojawia się w momencie całkowitego zespolenia seksualnego. Seks, jednocząc energetycznie i fizycznie dwoje ludzi i stapiając ich w jednię jest nieodłącznie zagrożeniem dla zdominowanego przez świadomość ego. Podczas prawdziwego aktu seksualnego występuje chwilowy zanik poczucia izolacji, zostaje ono zastąpione przeżyciem związku. Strach jest dla świadomości narzędziem uniemożliwiającym przeżycie takiej formy związku. Sprawia, że człowiek jest skurczony, a skurcz jest zaprzeczeniem poddania się. Potrzeba poddania się jest tak ważna w ludzkich związkach, a szczególnie w seksualnych, że nie można jej rozumieć fałszywie. Zdolność do poddania się w celu osiągnięcia całkowitego związku seksualnego można porównać do śmierci. W momencie połączenia i orgazmicznego uwolnienia " człowiek przekracza ograniczenia narzucane przez ciało fizyczne i świadomy umysł. Z pomocą ukochanej osoby osiąga wyzwolenie i stan transcendentalny. Mistrzowie tantr żyjący przed nami doceniali transcendentalną naturę seksu i traktowali akt zbliżenia seksualnego instrumentalnie, by osiągnąć połączenie z polem powszechnym. Seks stał się wyrażeniem ich transcendentalnej miłości, pełnym promieniowaniem JESTEM na wszystkich poziomach przy czy nowości. 252 / Czakroterapia a kobietą. Niektóre społeczeństwa tworzą więc ścisłe reguły normujące kontakty między obiema płciami. "Dotyczy to reguły, że żadna kobieta nie może odwiedzić mężczyzny, z wyjątkiem przypadku gdy będzie obecny inny mężczyzna, zwłaszcza gdy ten pierwszy jest żonaty. Prawo to stosuje się do wszystkich kobiet, gdyż seks nie ma wieku, a złamanie tego prawa w najniewinniejszy nawet sposób jest równoważne popełnieniu grzechu."6 Tsing osiąga drugi poziom intensywności, gdy dojdzie do fizycznego kontaktu między mężczyzną i kobietą. Kontaktem tym może być cokolwiek, od trzymania się za ręce po obejmowanie i całowanie. Trzeci poziom Tsing jest osiągany w trakcie stosunku seksualnego, gdy partnerzy obejmują się wzajemnie. Trzeci poziom jest granicą intymności, do której mogą dojść ludzie ciągle jeszcze nieświadomi transcendentalnej natury energii seksualnej. Ci, którzy postrzegają trzeci stan Tsing jako najwyższe doświadczenie możliwe między dwojgiem ludzi i najgłębsze przeżycie seksualnego kontaktu, mają błędne rozumienie zakresu ludzkiej intymności. Dzięki aktowi seksualnego zjednoczenia dwoje ludzi może rzeczywiście osiągnąć transcendentalne przeżycie połączenia ze sobą i z polem powszechnym. Dzięki temu przeżyciu każde z partnerów może zaznać uczucia całkowitej i zupełnej integracji. Dlatego na Wschodzie ukochana osoba cieszy się tak wielką czcią, gdyż przez intymny kontakt osiąga się połączenie najpierw z nią, a potem z polem powszechnym. Ćwiczenia przedstawione poniżej tworzą sześciodniowy program. Przez sześć kolejnych dni przed zbliżeniem należy każde z nich wykonywać codziennie. Ćwiczenie I - Izolowanie części ciała "Izolowanie części ciała" zacznij od włączenia jakiejś relaksującej muzyki o spokojnym rytmie. Na początek skup swoją uwagę i oddech na głowie i szyi. Pozwól, by muzyka wypełniła tę okolicę. Następnie przenieś do niej drugą uwagę. Ruszaj głową i szyją w różnych kierunkach, niech świadomość wypełni tę okolicę i promieniuje z niej. Jeśli czujesz jakiś opór przy próbie luźnego puszczenia głowy i promieniowania z niej, to prawdopodobnie trzymasz się jakichś myśli. Pozwól odejść "umysłowi" i doświadczaj tej okolicy przez drugą uwagę; wtedy uzyskasz możliwość swobodnego poruszania głową. Kontynuuj kierowanie oddechu w tę okolicę przez co najmniej dwie minuty. Następnie przenieś drugą uwagę na barki. Zacznij oddychać kierując na nie wdech i wydech. Niech muzyka je wypełni, a wtedy zacznij nimi ruszać. Czy poruszają się swobodnie we wszystkich kierunkach do góry, na dół, w przód i w tył? Czy dźwigasz na nich jakiś ciężar? Jeśli tak, potrząśnij nimi i uwolnij się od ciężaru. Teraz wypełnij ramiona świadomością. Niech promieniuje z nich w pełni przez co najmniej dwie minuty. Następnie przenieś drugą uwagę na łokcie. Skieruj w nie oddech i świadomość. Poczuj, jak muzyka je wypełnia. Odczuj, jakie jest wrażenie i poczucie stawów. Giętkość jest tu kluczowym słowem. Mając to na względzie, obserwuj gotowość swych łokci do bycia giętkimi. Klatka piersiowa jest miejscem szczególnej wagi. Nie 254 / Czakroterapia Pełne promieniowanie jest możliwe tylko wtedy, gdy oboje partnerzy pozbędą się lęku i mają wiarę w swobodne promieniowanie. Wiara pojawia się w momencie, gdy ma się odwagę i uczciwość bycia sobą i ma się poczucie "bycia w ciele cały czas". Osoba w takim stanie będzie postrzegać świat przy pomocy drugiej uwagi, a jej umysł będzie spokojny. Wszystkie czakry będą wtedy otwarte, a ciało fizyczne kompletnie zrelaksowane. Jeśli któryś z tych warunków nie jest spełniony przez jednego lub oboje partnerów, nie osiągnie się pełnego orgazmu, gdyż pola energetyczne nie będą mogły całkowicie połączyć się. Jest szczególnie istotne, by czakry były otwarte podczas zbliżenia seksualnego. Zablokowanie nawet jednej czakry wystarczy, by zakłócić całkowite połączenie. Co więcej, zablokowanie jednej lub kilku czakr u jednego z partnerów zaburzy analogiczne czakry u drugiej osoby, przerywając przepływ energii przez nadis. Osłabi to pola aur i zniszczy równowagę energii Jin i Jang u obojga partnerów. Blokady jednej lub kilku czakr są przyczyną wielu tak dziś rozpowszechnionych, typowych problemów seksualnych i dysfunkcji. Całkowite zjednoczenie seksualne jest tak ważne dla związków między ludźmi, ich samooceny i osiągnięcia jedni, że właściwe korzystanie z energii seksualnej i jej promieniowania w czasie zbliżenia nie może być zostawione przypadkowi. Niepełne połączenie seksualne i nadużywanie energii seksualnej jest wielkim nieszczęściem dla energii subtelnej. Załączam więc serię ćwiczeń opracowanych przez Ottona Richtera. Zwiększą one przepływ i promieniowanie energii seksualnej w twoim systemie energii subtelnej podczas uprawiania seksu. Będziesz więc mógł osiągnąć całkowity orgazm cielesny i zupełne połączenie z partnerem. Rodzaj jest wszędzie / 257 możesz ruszać żebrami nie oddychając, ani oddychać nie poruszając żebrami. Poznaj, jak wspólnie działają. Przenieś drugą uwagę do klatki piersiowej, kierując do niej oddech; wypełnij ją muzyką i świadomością przez dwie do trzech minut. Może ci pomóc położenie dłoni na żebrach, byś mógł czuć jak poruszają się do przodu, do tyłu, w lewo, w prawo i po okręgach. Teraz przenieś drugą uwagę na biodra (miednicę) i skieruj do nich oddech. Wypełnij je muzyką. Umieść jedną rękę na podbrzuszu, a drugą po przeciwnej stronie i zacznij ruszać biodrami. Z rękoma w tej pozycji wczuj się w ruchy bioder i miednicy do przodu i do tyłu, na prawo i na lewo. Po paru chwilach wypełnij ten rejon świadomością i pozwól jej promieniować przez co najmniej dwie minuty. Jeśli biodra i miednica są skrępowane, prawdopodobnie w sposób świadomy i umyślny powstrzymujesz i blokujesz swą energię seksualną. Jeśli jest tak naprawdę, możesz pobudzić swą miednicę poruszając nią w rytm muzyki. Skoncentruj sią na kręgosłupie. Skieruj na niego drugą uwagę i oddech. Zacznij wprawiać go w ruch falowy, wykonując wężowe ruchy. Wyczuj, jak energia seksualna promieniuje z dolnej części kręgosłupa i podąż za nią w górę, do szyi i do głowy. Gdy płynie do góry, poczuj jak promieniuje z kręgosłupa, wypełniając ^całe ciało płynnym i wibrującym blaskiem. By wykonywać ruchy miednicą musisz ruszać również innymi częściami ciała. Nawet wtedy jednak utrzymuj świadomość w tym miejscu miednicy, gdzie powstaje energia seksualna i utrzymaj ją tam co najmniej dwie do trzech minut. Następnie przenieś świadomość do kolan, kierując w nie oddech i wyczuj jak wpływa do nich muzyka. Spróbuj poruszać nimi na różne sposoby i wypełnij 256 / Czakroterapia Pchniecie miednicy Rodzaj jest wszędzie / 259 rąk z przodu i tyłu, by uzyskać lepszy punkt odniesienia dla tych ruchów. Przenieś drugą uwagę do okolicy pierwszej i drugiej czakry. Pamiętaj, że znajduje się w niej energia węża, Kundalini. By uzyskać właściwy przepływ energii seksualnej, będziesz musiał przyjrzeć się wszystkim swym uwarunkowaniom związanym z seksem. Stare głosy z przeszłości będą cię straszyć myślami typu "Nie poruszaj się tak wyzywająco", "Nie dotykaj się tutaj", "To jest złe" czy "Seks jest wstrętny". Prawdą jest to, że energia seksualna i Kundalini są wielkimi magazynami prany i musisz być zdolny do generowania i promieniowania tych form energii w sposób właściwy do każdej sytuacji. Po pewnym czasie poruszania miednicą, gdy poczujesz rozluźnienie w jej okolicy, wznieś swobodnie ręce nad głowę. Następnie wypchnij miednicę do przodu pozwalając kręgosłupowi zacząć falować. Przy wychylaniu miednicy do tyłu twój kręgosłup rozpocznie następną falę. Każde pchnięcie wykonuj w rytm muzyki. Bądź pewny, że odzwierciedlają one nastrój i wzbudzają rezonans w całym ciele. Poruszaj się w ten sposób co najmniej przez trzy minuty i pozwól sobie na zupełną radość. Wykonując pchnięcie miednicy poczujesz, jak rejon • miednicy rozluźnia się. Mięśnie relaksują się, a energia zaczyna swobodniej przepływać. Gdy skończysz ćwiczenie, odpocznij w pozycji leżącej na plecach z zamkniętymi oczami, zwróć uwagę na to, jak się czujesz mentalnie, emocjonalnie i fizycznie. Ćwiczenie III - Biegający kot (z towarzyszeniem rytmicznej muzyki) 258 / Czakroterapia je świadomością na przeciąg dwóch do trzech minut. Powtórz tę procedurę ze stawami skokowymi, stopami, przedramionami, nadgarstkami, dłońmi i palcami. Po odizolowaniu kolejno różnych części ciała, każdej oddzielnie, gdy poczułeś już swą świadomość promieniującą przez każdą z nich, zacznij składać je razem. Zacznij od wyizolowania, poruszania i skierowania świadomości do palców u nóg i stóp. Następnie dodaj stawy skokowe i kolana. Do kolan dołącz biodra i tak dalej, aż twoja świadomość będzie równocześnie promieniować przez każdą część ciała. W końcu będziesz ruszać w tym samym czasie całym ciałem. Twoja energia będzie swobodnie promieniować z każdej części ciała, a ty będziesz w nim całkowicie. Po około pięciu minutach ruchów całego ciała przejdź do pozycji spoczynkowej i relaksuj się przez jakieś pięć minut, zwracając uwagę na to jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Opisane ćwiczenie ma na celu zintegrowanie ruchów, energii i poczucia twego fizycznego ciała z eterycznym sobowtórem. Przypomina ci, że twoje ciało może się poruszać spontanicznie i całościowo dzięki zintegrowaniu jego własnych ośrodków świadomości. Ćwiczenie II - Pchnięcie miednicą (należy je wykonywać przy rytmicznej muzyce) Przyjmij postawę stojącą, ze stopami mocno wspartymi o podłogę i lekko zgiętymi kolanami. W rytm muzyki zacznij poruszać miednicą. Zwróć uwagę na to, jak się porusza. W szczególności zauważ, jak daleko może być wysunięta do przodu i w górę, a następnie jak bardzo może być przesunięta do tyłu, gdy wyginasz kręgosłup. Może ci pomóc położenie na niej Rodzaj jest wszędzie / 261 To ćwiczenie zacznij w pozycji na rękach i kolanach. Wciągając powietrze przez nos wygnij kręgosłup do góry (jak zły kot), przy ciśnij mocno brodę do klatki piersiowej i wysuń miednicę do przodu. Wdech i ruch należy wykonywać bardzo wolno. Gdy zakończysz wdech, nie robiąc przerwy wydmuchaj powietrze ustami, wysuń język z ust tak daleko, jak możesz i wygnij kręgosłup do dołu. W tym samym czasie wychyl miednicę do tyłu i odchyl, na ile możesz, głowę do góry bez wytężania się. Wykonuj ruch wolno w miarę wydychania. Powtórz obie części ćwiczenia jeszcze cztery lub pięć razy, lub do momentu, gdy staną się one twoją drugą naturą i nie będziesz musiał o nich myśleć. Zacznij zwiększać tempo. Wszystkie ruchy winny być wykonywane przy pobudzonej drugiej uwadze. Niech będą tak szybkie jak to tylko możliwe. Kontynuuj je szybko przez co najmniej minutę lub dopóki nie poczujesz napięcia. Wtedy stopniowo zwalniaj tempo, aż do zatrzymania. Gdy skończysz, połóż się na brzuchu z rękoma wzdłuż ciała na pięć minut. Oddychaj jogowsko i obserwuj, jak się czujesz mentalnie, emocjonalnie i fizycznie. Ćwiczenie pomaga uwolnić energię schwytaną w i wokół splotu słonecznego. Wyzwalając tę energię będziesz miał więcej zaufania do partnera i będziesz z nim bardziej związany. Gdy połączysz się z partnerem tą czakrą, będziesz miał głębokie poczucie przynależności, które ułatwi poddanie się niezbędne dla osiągnięcia całkowitej intymności i połączenia. Ćwiczenie IV - Uścisk węża Uścisk węża zacznij od ułożenia się na plecach z kolanami w górze i stopami tak blisko pośladków, jak 260 / Czakroterapia Biegający kot Rodzaj jest wszędzie / 263 Uścisk -węża 262 / Czakroterapia to tylko możliwe. Stopy winny spoczywać płasko na podłodze, a ramiona wzdłuż boków. W tej pozycji zacznij oddech jogowski. W pierwszym ruchu powoli unieś miednicę, a następnie, kręg po kręgu, podnieś kręgosłup znad podłogi. Podnosząc miednicę poczujesz, jak mięśnie ud i podbrzusza napinają się i stają bardziej elastyczne. Uważaj, by reszta ciała była całkowicie rozluźniona, gdy napinasz mięśnie nóg i podbrzusza. Gdy ukończysz ruch, cały twój ciężar będzie spoczywał na stopach i barkach, a kręgosłup będzie zupełnie wygięty. Utrzymaj tę pozycję przez co najmniej minutę (jeśli możesz), następnie bardzo powoli wróć do pozycji wyjściowej opuszczając kręgosłup na podłogę, poczynając od karku. Gdy skończysz, miednica znajdzie się znowu w podpartej pozycji, płasko na podłodze. Powtórz to ćwiczenie trzy razy, po czym odpocznij przez pięć minut leżąc na plecach, z rękoma wzdłuż ciała. Zwróć uwagę na to jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Ćwiczenie-to uczy ciało fizyczne równoczesnego integrowania żeńskiej i męskiej energii. Wzmacnia mięśnie rozciągając je, a jednocześnie zwiększając ich elastyczność daje ci większy zakres kontroli nad twymi ruchami. Ćwiczenie V - "Mudra tak" Ćwiczenie "Mudra tak" zacznij leżąc na wznak na podłodze, mając złączone nogi z kolanami w górze, a stopami postawionymi na podłodze tak blisko pośladków, jak to tylko możliwe. Ręce powinny leżeć wzdłuż ciała, z dłońmi skierowanymi do góry. Zrób wdech przez nos, a wydychając powiedz do siebie na głos "tak". Pozwól nogom powoli opaść na boki, utrzy- Rodzaj jest wszędzie*/ 265 lub muzykę, możesz napisać o nich wiersz lub list (którego nigdy nie wyślesz). Innym skutecznym sposobem jest wyobrażenie sobie partnera, jak siedzi przed tobą. Gdy już uzyskasz jego obraz w myśli, opowiedz mu uczciwie o swych uczuciach. Możesz, oczywiście, stwierdzić, że najlepiej jest pomówić bezpośrednio z partnerem. Zrób tak, jak jest ci najwygodniej, lecz bądź pewny, że cokolwiek robisz, jest to z serca i wychodzi z głębi ciebie. Wykonując codziennie całą serię opisanych ćwiczeń przez okres sześciu dni przygotujesz się do tantrycz-nego zbliżenia seksualnego. Musisz pamiętać, że celem stosunku tantrycznego jest transcendentalne połączenie, które jest możliwe przy całkowitym poddaniu obojga partnerów. Według tekstów tantrycz-nych najlepszy czas dla zbliżenia jest między siódmą wieczorem a północą. Tantry radzą, by nie robić tego w całkowitej ciemności. Należy też przygotować wcześniej pokój; powinien być uprzątnięty, wprawiający w miły nastrój i przewietrzony. Na ładnym obrusie należy postawić szereg symbolicznych przedmiotów, jak: dwa kieliszki, dzbanek ze świeżą, zimną wodą do picia, karafkę wina czy jakiegoś innego ulubionego napoju alkoholowego, dwie świece w świecznikach, esencję piżmową, kadzidełko lub jakieś .dobre perfumy. Będąc razem, lecz jeszcze przed rozpoczęciem gry miłosnej, przez jakieś pięć minut wykonujcie wspólnie oddech jogowski z zamkniętymi oczami, następnie uaktywnijcie drugą uwagę. Zbliżenie transcendentalne wymaga, by obie strony doświadczyły się wzajemnie w pełny sposób. Jest to możliwe tyko wtedy, gdy obudzona jest druga uwaga. Następnie niech każde z partnerów wyobrazi sobie stosunek z drugą osobą w swojej 264 / Czakroterapia mując stopy blisko siebie. Kontynuuj powtarzanie do siebie słowa "tak". Powtarzając je będziesz czuł, jak stajesz się bardziej otwarty i wrażliwy. Jednocześnie nogi będą się bardziej rozchylać, aż kolana będą niemal dotykać podłogi, a obszar wokół drugiej czakry rozluźni się. Po uzyskaniu pełnego rozluźnienia odpocznij w tej pozycji przez pięć minut. Następnie powoli złącz kolana. Zrelaksuj się przez pięć minut i zwróć uwagę, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Ćwiczenie VI - Bycie uczciwym Ćwiczenia powinny być wykonywane codziennie, dzień po dniu, przez sześć dni przed zbliżeniem seksualnym. W dniu, w którym planujesz zbliżenie, znajdź trochę czasu by po prostu poleżeć i odpocząć. Podczas relaksu zadaj sobie pytania: "Czy jest coś, co chciałbym powiedzieć swemu partnerowi, lecz unikam tego?" i "Czy jestem w tym związku uczciwy w stosunku do siebie?". Są to ważne pytania, gdyż twoja zdolność do bycia uczciwym w stosunku do samego siebie decyduje o tym, czy możesz być uczciwy w stosunku do swojego partnera. Bez tej podstawowej uczciwości cały twój kontakt będzie pretensjonalny. A gdzie jest pretensjonalność, tam nie ma miejsca na intymność. Następnie chcę, byś uczciwie wyraził swe najgłębsze uczucia do partnera. Powinieneś to zrobić po wykonaniu pierwszych pięciu ćwiczeń. W tym celu niekoniecznie musisz pobiec od razu do telefonu i, na przykład, wyrzucić na partnera całą złość, która nagromadziła się w tobie. Po prostu przyjrzyj się w tym momencie uczciwie swym uczuciom i myślom i znajdź sposób ich wyrażenia. Możesz je wyrazić przez sztukę Rodzaj jest wszędzie / 267 Oczy są zwierciadłem duszy. Dlatego ważne jest, by pozostawały ze sobą w kontakcie. Dzięki temu każde z dwojga może dojrzeć odbijające się na drugiej twarzy narastanie przyjemności. Nie należy podejmować żadnych wysiłków ani doprowadzać do napięcia. Gdy mężczyzna znajdzie się już w kobiecie, wszelkie ruchy powinny ustać. Wszelki ruch jest wewnętrzny. Leżcie razem w ten sposób przez jakieś trzydzieści minut, wyobrażając sobie przepływ energii i miłości między sobą. Odczucie gorąca będzie narastać i stawać się coraz bardziej intensywne w miejscu zetknięcia narządów płciowych, jakby się stapiały. Jeśli będzie zachowana całkowita intymność w chwili szczytowania, mięśnie obu ciał zareagują mimowolnie. Palący strumień energii będzie rytmicznie promieniować przez ciało - wzdłuż nóg do podeszew stóp, wzdłuż rąk i palców i przez całe ciało od podstawy kręgosłupa do szczytu głowy. Tantry opisują oślepiający moment połączenia jako wyjście poza zmysły, jak gdyby był to natychmiastowy i głęboki kontakt z prawdą. Nie ma dźwięku, nie ma wyobrażeń, nie ma wzroku - jest tylko kosmiczna obecność. Jesteś poza czasem i miejscem. Nie ma żadnych różnic między tym, kto poznaje, poznaniem, a obiektem poznania. Gdy energetyczne pola obojga partnerów jednoczą się, zanikają wszelkie granice i czujesz, że ty, osoba, z którą jesteś i świat - wszyscy jesteście jednym. 266 / Czakroterapia ulubionej pozycji - krok po kroku, od pierwszego dotknięcia do kulminacyjnego momentu. Nalejcie sobie wina i wypijcie. Jesteście wreszcie gotowi do rozpoczęcia miłosnego zbliżenia. Zwyczajowo to mężczyzna zaczyna, rozbierając stojącą przed nim partnerkę. Obnażywszy ją, końcami palców dotyka jej ciała, by obudzić drzemiące w nim siły. Powinien dotykać okolicy jej serca, koronę głowy, oczu (symboliczne oko pośrodku czoła) i delikatnie pieścić resztę ciała. Następnie partnerka powinna zrobić to samo z mężczyzną. Gdy skończy pieszczenie mężczyzny, oboje powinni położyć się obok siebie na łóżku, oddychając regularnie i głęboko, aż wyrównają rytm swych oddechów bez dotykania się. Głęboki, relaksujący oddech pomaga w rozprowadzeniu narastającego pobudzenia po całym ciele i nie ogranicza go tylko do narządów płciowych. Tantryczne malowidła i rzeźby ukazują wiele różnych sposobów odbywania stosunku; najbardziej ulubiona jest ta, w której kobieta znajduje się na górze. Dla wielu ludzi naj wygodniejsza jest pozycja na boku. Niezależnie od przyjętej pozycji ważne jest, by utrzymać jak największy kontakt między ciałami: oczy wpatrzone w siebie, twarze dostatecznie blisko, by czuć wzajemnie swe oddechy, dłonie i palce splecione w całkowitym zjednoczeniu. Mężczyzna nie powinien wykonywać żadnych ruchów ani pchnięć, lecz po prostu wypełnić kobietę swym stwardniałym członkiem, ujmując ją za pośladki i głęboko w nią wchodząc. Mężczyzna powinien mieć poczucie, że posiada kobietę, a jednocześnie, że jest przez nią posiadany. l Odnośniki / 269 2. Da Free John, Easy Death, The Dawn Horse Press, Clearlake, California, 1983; str. 102 3. Bhagawadgita, Rozdz. 2: 11-12. 4. Upanishads for Ali, Fourth Brahmana (Section 4), str. 337 5. Herrigel, Eugen, Zeń w sztuce łucznictwa, tłum. M. Kłobukowski, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa, 1987, str. 87-89 Rozdział VII 1. Gitanjali and Fruit-Gathering, str. 47:29 2. Haich, Elisabeth, Initiation, Seed Center, Pało Alto, California, 1974, str. 160 3. Janov, Arthur, The Feeling Child, Abacus, London, 1982, str. 8 4. The Kybalion, str. 35 5. Luce, Gay Gaer, Dover Publications Inc., New York, 1971, p. 11 6. The Feeling Child, str. 28 7. Brain Mind Bulletin, t. 8 nr 16, Los Angeles, 1983 8. Ibid. 9. Jung, C.G., The Problem ofłhe Attitude Type, "Essays on Analytical Psychology CW7 par 78"-Collected Works Rozdział VIII 1. Langenscheidt, New Pocket Dictionary, Berlin, 1970; str. 515 2. Rousseau, Jean Jackes, The Social Contract 3. Fontain, Jean de la, Le Cheval s'etant voulu venger du cer f 4. Rochefoucauld, Francois, Duć de la, Reflexions 5. Tao Te King, Lao Tsu, Penguin Books, Middlesex, 1963, 48, str. 108 6. Shah, Idries, A Yeiled Gazelle, The Octagon Press, London, 1978; str. 25 7. The Kybalion, str. 32 8. Tillich, Paul, The Courage to Bet Yale University Press, New York, 1979; str. 27 268 / Czakroterapia Odnośniki Wszystkie cytaty z Pisma Świętego według wydania: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Biblia Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań - Warszawa, 1986 Rozdział I 1. Bhagawadgita czyli pieśń Pana (tłumaczenie J. Sachse), Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław, 1988, Rozdz. 6: 29. 2. Capra, Fritjof, tłum. E. Woydyłło, Punkt zwrotny, PIW, 1987, str. 1J7 3. Ibid., str. 138 Rozdział II 1. Jacobi, Jolande, The Psychology of C.G.Jung, Rou-tledge & Kegan Paul, Londyn, Siódme wyd. rep. 1975 i 1980; str. 129 Rozdział III 1. Devi, Chitrita, Upanishadas for Ali, S.Chand & Co., Ltd., Delhi 1973, Kenopanisad; str. 16 Rozdział IV 1. James, Wiliam, The Yarieties of Religious Ezpeńence, The Modern Library, New York, 1902, str. 167 2. Ibid., str. 168-169 3. Ibid., str. 169 Rozdział V 1. Tagore, Rabindranath, Gitanjali and Fruit-Gathering, Bernard Tauchnitz, 1922, str. 34-35 2. Hesse, Hermann, Siddharta, tłum. M. Łukasiewicz, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań, 1988, str. 112 Rozdział VI 1. The Kybalion, The Yogi Publication Society, Chicago, 1912, str. 27 Odnośniki / 271 8. Upanishadas for Ali, Svetasvararopanisad 12, str. 91 9. The Zeń Doctrine of No Mind, str. 97 10. Tao Te Ching, Lao Tsu, Penguin Books Ltd., Har-mondsworth, 1979; str. 72 11. Sherwood, Keith, The Art of Spiritual Healing, Lle-wellyn Publications, St. Paul, 1985; str. 62 12. Capra, Fritjof, The Tao of Physics, Bantam New Agę Books, New York, 1980; str. 112 Rozdział XIV 1. Omni Publication International Ltd., B. Guccione (Redaktor), New York, Oct. 82; str. 79 Rozdział XV 1. Teeguarden, Joma Tarsaa, Acupressure Way of Health, Japan Publications Inc., 1978; str. 59 2. lyengar, B.K.S., Light on Pranayama, Unwin Paper-backs, London,1981 Rozdział XVI 1. Durckheim, Karlfried Graf von, Mandala Books, London, 1984; str. 33 2. Hazrat, Inhalat Khan, Musie is the Hormony, cytowane za Esotera, Obertone Rozdział XVII 1. The Kybalion, str. 39 2. Evola, Julius, The Metaphysics of Sex, East West Publications, London, 1969; str. 43 3. Platon, Uczta Eutyfron Obrona Sokratesa Kriton Fedon, tłum. W. Witwicki, PWN, 1984, Uczta XVI, str. 84 4. Rawson, Philip, Tantra, Thames and Hudson, London, 1973; str. 9 5. Bailey, Alice, A Compilation on Sex, Lucie Press Ltd., London,1980 6. The Metaphysics of Sex, str. 23 270 / Czakroterapia 9. Ibid., str. 23 10. Ibid., str. 30 11. Merton, Thomas, The- New Mań, Farrar, Straus & Giroux, New York, 1978; str. 90 Rozdział IX 1. Easy Death, str. 111-112 2. Yogi, Ramacharaka, Science of Breath, Yogi Publication Society, Chicago, 104; str. 10 Rozdział X 1. The Kybalion, str. 39ff 2. Kulvinskas, Yiktoras, Survival into the 21st Century, 21st Century Publications, Woodstock, 1975; str. 129 i 132 3. Suzuki, D.T., The Zeń Doctńne of No Mind, Rider Pocket Edition, Reading, Britain, 1983; str. 72 4. Upanishadas for Ali, Fourth Chapter, Svetasvataropni-sad, Section 17, str. 109 5. Bailey, Alkę A., The Soul and Its Mechanism, Lucis Publishing Company, New York, 1981; str. 43 Rozdział XI 1. Ramakrishna, Sri, Teachings of Sri Ramakrishna, wydane przez Swami Budhananda, Advaita Eshrama, Calcutta, 1975; str. 11 2. Upanishadas for Ali, str. 89 Rozdział XII 1. Motoyama, Hiroshi, Theories of the Chakras, The Theosophical Publishing House, Wheaton, 1981; str. 23 2. The Soul and Its Mechanism, str. 119 3. Leadbeater, C.W., The Chakras, The Theosophical Pu-blishing House, Wheaton, 1977; str. 72-73 4. Lawrence, Brother, The Practice of the Presence of God, The Peter Pauper Press, Mount Yernon, 1963; str. 32-33 5. The Soul and Its Mechanism, str. 111 6. The Chakras, str. 13 7. Siddharta, str. 108 WYDAWNICTWO INTERLIBRO poleca: R. Conley JAK SCHUDNĄĆ KOMPLEKSOWA METODA WYSZCZUPLAJĄCA S. 192, 19x25 cm, ponad 500 kolorowych fotografii 350 RECEPT ZIOŁOWYCH ROSYJSKIEJ MEDYCYNY LUDOWEJ Opr. S. Pełczyński (s. 120) A. i D. Maciejowie (opr.) DO-IN. UZDRAWIAJĄCY AUTOMASAŻ S. 168, 158 ilustracji (A. Gosik) J. Tazbir PROTOKOŁY MĘDRCÓW SYJONU AUTENTYK CZY FALSYFIKAT S. 264. W aneksie teksty „Protokołów" W. J. Podgórski SKĄD NASZ RÓD POLSKIE PIEŚNI HYMNICZNE S. 212, ilustr. Sz. Kobyliński. Książce towarzyszy kaseta audio C-45 z orkiestralnym wykonaniem 15 pieśni WYDAWNICTWO INTERLIBRO ul. Szczęśliwicka 19/42, 02-352 Warszawa tel. 22-24-88, 658-09-32