Henryk Sienkiewicz [Pieśń kowali fabrycznych] Gdy warczy miech, gdy płonie żar, Wśród razów ech, wśród iskier chmar, Próżnować grzech, czas - Boży dar. Hej, w obroty, ciężkie młoty! Chrzęst cęg, młotów jęk, Czerwone skry i krwawy pot Milsze niż słów pieszczonych dźwięk, Niż krwawe łzy w komnacie złotej, Bo w pracy - zdrój szczęścia i cnót. Ku niebu skroń - ku ziemi dłoń! Tam Boga chwal - tu hartuj stal! Tam dojść się ucz - tu kuj i tłucze Aby twa praca wydała plon, Byś miał gotowy, gdy przyjdzie skon, Żelazny do nieba klucz. `