Franciszek Augustyn Prengel ZNACZENIE SYMBOLI PLANET                              Niebo Gwiaździste nr.1/1935 Symbolika planet - jak głosi tradycja nauk hermetycznych (tajemnych) - nie jest wyrazem dowolnie ustalonej zewnętrznej formy hieroglifów. W misterne znaki planetarne mędrcy ludów starożytnych tchnęli niezmierną głębię filozofii. Wtajemniczeni widzieli w nich odbicie zagadek wszechświata. Symbole stały się dla nich tajnią, zamykającą w sobie niezbadane misterium bytu od postaciami hieroglificznej troistości KOŁA, PÓŁKOLA i KRZYŻA. Są one wyrazem trzech wielkich sił DUCHA, DUSZY (energii) i CIAŁA (materii), formułujących życie. KOŁO zarazem symbolizuje doskonałość, nieskończoność i wieczność, jest więc obrazem Boga. Półkole przedstawia WSZECHŚWIAT, czteroramienny krzyż zaś ZIEMIĘ spowitą w cztery żywioły: ziemię, wodę, ogień i powietrze. Odnośnie człowieka są to trzy siły, składające się na istotę jego bytu i losu: Opatrzność (koło), wszechświat-przyroda (półkole) i sam człowiek (krzyż) w więzach materii, ograniczających wolną wolę. Każdy symbol planetarny obrazuje więc - zależnie od jakości i ilości składu z trzech wymienionych powyżej zasadniczych znaków - specjalny charakter odnośnego ciała kosmicznego i związek, jaki istnieje pomiędzy nim a ziemią i człowiekiem oraz pomiędzy planetami wzajemnie. Słońce jest jedyną jednostką stałą w naszym planetarnym układzie, podobnie jak Księżyc stanowi jedyna najruchliwszą jednostkę kosmiczną w stosunku do ziemi. Oba te ciała posiadają więc symbole proste, nie skombinowane (koło, półkole). Planety zaś są przedstawicielami wielości. To też ich symbole są złożone z dwóch a nawet trzech zasadniczych hieroglifów, wymienionych powyżej. Przejdźmy teraz kolejno wszystkie symbole, analizując treściwe ich znaczenie w myśl podanych wywodów: SŁOŃCE Jest to symbol słońca, powstały - obok znaku Księżyca - bez wątpienia najpierw jako skutek obserwacji codziennego powrotu tych ciał na nieboskłon w formie wyraźnej niedwuznacznej. Toteż symbole Słońca i Księżyca służyły już w daleko odległych, zamierzchłych czasach jako znaki magiczne przy obrzędach religijnych. Słońce w pierwszych początkach obrazowano w postaci dysku lub tarczy, podobnie jak ukazuje się oku ludzkiemu. Rychło jednak uświadomiono sobie również roczną drogę słońca, odtąd nadając symbol kropki, umieszczonej w pośrodku koła. Znak ten jest w użytku po dzisiejszy dzień. Koło oznacza więc koło ekliptyki, właściwie sam zodiak, w którym odbywa się roczna pozorna wędrówka Słońca. Koło jest wyrazem nieskończoności i wieczności, doskonałości i czystości, wyobraża więc istotę-ducha nieskończenie doskonałego: Boga. Kropka w pośrodku - to samo Słońce jako wyraz zjednoczenia energii i materii. Biała płaszczyzna pomiędzy kropką a kołem - to przestrzeń naszego układu, w której planety krążą naokoło słońca, centralnego źródła energii. Promienie słoneczne przenikając przestrzeń, międzyplanetarną, docierają również na ziemię i podtrzymują na niej wszelkie życie. Dotarłszy do granic układu planetarnego - symbolizowanego kołem - życiodajne promienie wracają znowu w łono globu słonecznego. Energia Słońca jest wobec tego prawie niezniszczalna i w porównaniu z istotą planet nosi atrybucje wieczności. KSIĘŻYC Jako symbol księżyca wybrano prostopadle stojące półkole sierp), którą formą Księżyc najwięcej różni się od niezmiennej tarczy słońca i bywa najdłużej obserwowany przez oko ludzkie podczas wzrastanie i ubywania jego światła. W tym symbolu księżyc przedstawia się nam jako pierwiastek twórczy, dusza-pośrednik i filtr makrokosmosu ziemi i człowieka. Półkole księżyca zarazem symbolizuje wszechświat objawiony, gdyż tak w postaci wklęsłej półkuli, oku przedstawia się niebo, mieszczące w sobie wszechświat. Dwa krańcowe bieguny półkola symbolizują dualizm, stanowiący główną cechę emanacji Księżyca. ZIEMIA Symbol planety ziemi przedstawia się nam w postaci krzyża (symbol człowieka), otoczonego kołem. Krzyż materii jest tutaj objęty kołem ducha, innymi słowy: duch działa w materii. Duch znajduje się jednak w więzach materii ziemskiej, która go krzyżuje. Symbol ziemi oznacza zmienność stosunków, obracających się w kwadraturze czterech żywiołów, jak również czterech pór roku, na skutek nieustannej wędrówki ziemi naokoło słońca. Symbol ziemi w astrologii rzadko zachodzi. Ziemia nie stanowi bowiem czynnika prognostycznego. Natomiast posługują się nim astrologowie w horoskopii, określając tym znakiem matematycznie obliczony czuły punkt szczęścia. MERKURY Najbliżej słońca bieżąca planeta, M e r k u r y, przedstawia połączenie wszystkich trzech zasadniczych symboli: półkola, koła i krzyża. Merkury jest więc wśród planet skojarzeniem wszystkich trzech pierwiastków: ducha, duszy i materii. Krzyż materii zwyciężony górującym nad nim kołem ducha, harmonii i wyższej myśli. Najwyżej położone jest jednak półkole duszy. Góruje więc pierwiastek twórczy, intelektualny i dualistyczny. WENUS Pomiędzy Merkurym i Ziemią krąży naokoło słońca planeta W e n u s. Jej symbolem jest koło umieszczone nad krzyżem. Duch, harmonia i piękno górują więc nad pierwiastkiem rozczłonkowującej materii. Wenus wyraża wobec tego dążenie do równowagi i ideałów doskonałości, w czym jednak przeszkadza pierwiastek niższy, instynktu materialnego i żądzy, wyrażony symbolicznie krzyżem w zespoleniu z kołem doskonałości. Pierwiastek dobra jest jednak silniejszy od zła. Dlatego też Wenus nosi przydomek fortuna minor (szczęście małe). MARS Z górnych planet najbliżej Ziemi krążący Mars posiada symbol, stanowiący inwersję czyli odwrócenie pierwiastków Wenery. To też najstarszy jego symbol przedstawiał krzyż materii, wzniesiony na kole ducha, wyrażający zwycięstwo instynktu, żądzy i walki nad pierwiastkami doskonałości i harmonii. Toteż nadano Marsowi przydomek infortuna minor (nieszczęście małe). Symbol ten z czasem zatracił jednak swoje znaczenie, a dzisiaj jest w powszechnym użyciu jedynie w nagłówku przedstawiony symbol Marsa. Wtajemniczeni doszli bowiem do wniosku, że pierwiastek żądzy i walki - będący kosmicznym przejawem Marsa - jest koniecznym jako źródło regeneracji. Toteż dzisiejszy symbol planety przedstawia działanie ducha, łamiącego słaniający się ku upadkowi krzyż materii, niskich żądzy i dysharmonii. Zaznaczyć wypada tutaj ciekawy fakt, że niektóre koła astronomów w nowszych czasach dążyły do wprowadzenia pierwotnego znaku Marsa: prostopadły krzyż nad kołem (a więc odwrócenie Wenery) jako symbol naszej planety Ziemi, zamiast właściwego znaku hermetycznego (krzyż w kole). Miało to oznaczać triumf krzyża Chrystusowego nad globem ziemskim. Pomysł ten wskazuje, jak obcy był owym uczonym głęboki sens symboliki planet jako istotny, hieroglificznie przedstawiony wyraz związków makro-mikrokosmicznych. JOWISZ Symbol Jowisza, najpotężniejszego ciała wśród planet naszego układu, przedstawia się w postaci półkola, wznoszącego się na lewym ramieniu krzyża. Dusza, lepszy twórczy pierwiastek jaźni zwycięża krzyż materii, nie mogąc się jednak odeń oderwać całkowicie. Prostopadle stojące półkole - w przeciwieństwie do poziomo leżącego półkola u Merkurego - uwidacznia łatwe i bezoporne podporządkowanie sobie materii. Intelekt przerabia materię w szczęście. Toteż starożytni nazwali Jowisza fortuna major (szczęście wielkie). Górujące półkole wskazuje na przewagę pierwiastków dualistycznych. SATURN Ostatnią z planet, znanych mędrcom starożytności, jest Saturn, nazwany również Chronosem - bogiem czasu - i stróżem wieczności. Symbolem jego - to krzyż, wzniesiony na półkolu względnie przyczepionym do niego. Pod brzemieniem krzyża materii ugina się półkole duszy, lepsza część pierwiastków Saturna. Intelekt jest podporządkowany górującej materii. Wyzwolenie się dobrych pierwiastków bywa utrudnione. Toteż Saturn jest planetą ograniczeń, karmy i sił fatalizmu, przejawiających się w losie Ziemi i człowieka. Słusznie też nosi nazwę infortuna major (nieszczęście wielkie). URANUS Planeta ta, nieznana starożytnym, odkryta została dopiero w nowszych czasach (w 1781 r.). Toteż posiada symbol, którego rodowód nie nosi znamion głębokiej tradycji hermetycznej. Idąc jednak po jej linii, badacze starali się nadać tej planecie symbol odpowiadający naturze jej działania. Uranus jest zbiorowiskiem energii, podobnych do Saturna, Słońca, Marsa i Merkurego. Jego znakiem jest prostopadle postawiony symbol Marsa ze złamanym krzyżem materii. Kropka w kole ducha nawiązuje do słonecznego, odwrócone półkole nad kołem do merkuriuszowego charakteru planety. Wszystkie trzy pierwiastki (duch, dusza i materia) są więc skojarzone w tym symbolu. Zarysowująca się nad kołem litera H jest inicjałem nazwiska Herschela, angielskiego odkrywcy Uranusa. Zamiast bocznych słupków, tworzących literę H, niektórzy umieszczają tam dwa półkola, mające być wyrazem ekscentryczności i rozdwojenia duszy na pierwiastek dodatni i ujemny. Niemieccy astrologowie - odmiennie od anglosaskich - posługują się wielokrotnie tylko symbolem Marsa prostopadłego z kropką słoneczna w kole. NEPTUN Podobnie do Uranusa, jest to jedna z nowszych planet. Odkrył ją drogą obliczeń w roku 1845 francuski astronom Leverier, a w roku następnym Niemiec Galle pierwszy raz uchwycił ja lunetą astronomiczną. Posiada symbol niejednolity. Neptun - grecki Posejdon - jest bóstwem mórz i nosi jako widomy znak swego panowania trójząb. Poglądy co do działania tej planety na planie ziemskim nie są jeszcze zupełnie uzgodnione. Toteż co do hermetycznego znaczenia symbolu Neptuna istnieją jeszcze rozbieżności. Spotykamy więc w literaturze astrologicznej nie tylko zwyczajny trójząb jako wyraz egzoterycznej charakteryzacji Neptuna, lecz również krzyż pod trójzębem lub też krzyż materii wtłoczony pomiędzy dolne koło ducha a górne półkole duszy. Trójząb staje się tutaj właściwie półkolem, przy czym ząb środkowy symbolizuje złamany krzyż materii. Górujące koło jest wyrazem dualistycznej natury tej planety. Działanie Neptuna w materii ma być zresztą minimalne, toteż niektóre jego symbole całkiem nie uwidaczniają krzyża materii. Neptun w swych przejawach wykazuje podobieństwo do Wenery. Uważany bywa więc jako jej wyższa oktawa. Poza tym wyraża złożony wpływ charakteru Księżyca i Jowisza. PLUTO Jest to najnowszy, najdalej odległy i najpowolniejszy obiekt planetarny naszego układu, chodzący po jego najdalszych krańcach i potrzebujący około 249 lat ziemskich, aby raz okrążyć nasze Słonce. Teoretycznym jego odkrywcą jest astronom amerykański Lowell z obserwatorium w Arizonie, praktycznym zaś astronom-fotograf Tombaugh z tego samego obserwatorium, który w styczniu 1930 r. pierwszy raz uchwycił Plutona na płycie fotograficznej. Pluto - to rzymski bóg podziemi, grecki Hades. Astronomowie dotąd nie przyjęli dlań żadnego symbolu, charakteryzując go tylko skrótem Pl (artykuł Fr. Prengla napisany był w 1936 r. - uwaga red.). Wieki upłyną, zanim liczne generacje astrologów-badaczy doświadczalnie stwierdzą charakter działania tak powolnie chodzącej planety, jaką jest Pluto. Niektórzy astrologowie - zwłaszcza angielscy - uważają go za wyższą oktawę Marsa, tymczasowo znacząc go równoległością kresek na ramieniu krzyża w symbolu Marsa. Niemcy próbują wprowadzić półkole, właściwie trójząb z wyłamanym w pośrodku zębem (jako wyraz transneptunicznego charakteru Plutona). Inni zaś jeszcze, idąc torami myśli hermetycznej, wyrażają go kołem ducha wolno unoszącym się nad półkolem duszy bez hieroglifu krzyża materii.                      * * * Franciszek Augustyn Prengel, syn Antoniego i Balbiny z d. Adrian, urodził się 26 czerwca 1899r. w Ameryce Południowej (F.M.O. BRJEM) [W Czy wiesz kto to jest Warszawa 1938r. jako miejsce urodzenia podano Chicago - uwaga red.]. Od 4 października 1906 roku mieszkał w Bydgoszczy przy ulicy T. Magdzińskiego nr. 2, a od listopada 1935 roku do 31 października 1939 roku przy ul. Melchiora Wierzbickiego nr.1 m.5. W listopadzie 1939r. został aresztowany przez władze hitlerowskie i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zginął śmiercią męczeńską. Franciszek Augustyn Prengel według danych z kartoteki mieszkańców Bydgoszczy z okresu międzywojennego, znajdującej się w Wojewódzkim Archiwum Państwowym w Bydgoszczy, występował jako nauczyciel prywatny, literat i astrolog. Był osobą samotną ? kawalerem. Fr. A. Prengel należał do grupy najsławniejszych astrologów polskich okresu międzywojennego. Był współtwórcą Polskiego Towarzystwa Astrologicznego, które w 1937 zostało zarejestrowane w dziele towarzystw naukowych w Bydgoszczy. Fr. A. Prengel był wydawcą i redaktorem Polskiego Kalendarza Astrologicznego (Almanach wpływów kosmicznych), którego w okresie międzywojennym ukazywało się kilkanaście roczników. Kalendarz ten cieszył się dużą popularnością oraz zainteresowaniem wśród czytelników. Fr. A. Prengel jest autorem licznych opracowań z astrologii, a jego horoskopy w sprawach społeczno-politycznych i indywidualnych dla wybitnych mężów stanu zawsze były nadzwyczaj trafne. W Kalendarzu Astrologicznym na rok 1939 zamieścił artykuł w języku niemieckim, ostrzegający Niemcy przed wdaniem się w wojnę. Przewidział też zwycięstwo Związku Radzieckiego, jako datę krytyczną podając zimę 1942/43 (co się sprawdziło, jak wiadomo, pod Stalingradem). Do grona bliskich współpracowników Polskiego Kalendarza Astrologicznego ? wydawanego przez Fr. A. Prengla ? należał m.in. prof. dr Jan Sas-Zubrzycki, dr Antoni Czubryński, Antoni Sękowski, Mieczysław Klecz, Konstanty Chmielewski, Karol Chobot, Zygmunt Koehler, prof. dr Franciszek Stopa, prof. dr Stanisław Peliński, dr Józef Ryglewicz i wielu innych znawców problemów astrologicznych. Działalność Franciszka Augustyna Prengla stanowi trwały wkład do polskiej astrologii. Stanisław Kłys Wspomnienie o Franciszku Augustynie Prenglu Problemy Astrologii 1981