Wstęp do prawoznawstwa dr Tomasz Stawecki adiunkt Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr hab. Piotr Winczorek profesor Uniwersytetu Warszawskiego 3. wydanie poprawione i uzupełnione WYDAWNICTWO C.H. BECK WARSZAWA 2002 Przedmowa do wydania trzeciego Prawdopodobnie nie powinno się pisać przedmowy do trzeciego wydania podręcznika. Jeśli bowiem jest to dobre źródło i użyteczna pomoc w procesie dydaktycznym, to nie ma powodów, aby je zmieniać; jeśli słabe - nie powinno się go wznawiać. Nie naszą, oczywiście, rolą jest oceniać własną pracę, ale zdajemy sobie sprawę z faktu, że od napisania pierwszej wersji niniejszego podręcznika minęło już ponad dziesięć lat, a z kolejnych nakładów nadal korzysta wielu studentów. Tekst zmienił też swój charakter, przestał być konspektem wykładu czy skryptem, stał się podręcznikiem. Nieprzypadkowo jednak zdecydowaliśmy się przygotować wydanie trzecie uzupełnione i istotnie zmienione. Pierwsze wydanie miało łączyć nowocześnie rozumiane funkcje dydaktyczne z podważeniem niektórych sposobów pojmowania prawa, ukształtowanych w ramach pozostającej pod wpływem ideologii marksistowskiej teorii państwa i prawa. Zadaniem wydania drugiego było z kolei powiązanie podstawowych pojęć prawoznawstwa oraz takich procesów, jak stanowienie i stosowanie prawa, z gwałtownie zmieniającym się prawem polskim, zwłaszcza uchwaloną w 1997 r. konstytucją. Wydanie trzecie zostało przygotowane tak, aby najlepiej przygotować studentów do dalszych lat studiów oraz do ich późniejszych ról zawodowych w Rzeczypospolitej Polskiej dwudziestego pierwszego wieku. Pozostaje nam nadzieja, że zamierzenie, jakiego się podjęliśmy, zostanie zaakceptowane i urzeczywistnione przez naszych Czytelników. Tomasz Stawecki Piotr Winczorek Warszawa, kwiecień 2002 r. Spis treści Przedmowa do wydania trzeciego V Wykaz skrótów XI Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa 1 1. Idea ładu społecznego i wizje prawa 1 2. Prawo jako zjawisko społeczne 9 3. Funkcje prawa 11 4. Wieloznaczność terminu „prawo" 14 Rozdział II. Prawo jako przedmiot badań naukowych 17 1. Podstawowe problemy nauk prawnych 17 2. Metody badawcze w prawoznawstwie 21 3. Naukowość prawoznawstwa 22 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań 25 1. Prawo i wartości 25 2. Wielość systemów normatywnych 27 3. Normy moralne i obyczajowe 28 4. Relacje między prawem a moralnością i normami obyczaju 30 5. Kultura prawna 37 Rozdział IV. Prawo jako zjawisko polityczne 39 1. Prawo w procesie sprawowania władzy 39 2. Określenie państwa 40 3. Związki prawa i państwa 46 4. Prawo międzynarodowe i prawo wspólnot ponadpaństwowych 47 5. Instrumentalizacja prawa 48 Rozdział V. Język prawa 51 1. Rodzaje wypowiedzi 51 2. Język prawny i język prawniczy 56 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne 61 1- Pojęcie normy postępowania 61 2. Generalność i abstrakcyjność norm prawnych 62 VIII Spis treści 3. Elementy norm prawnych 64 4. Hipoteza normy prawnej 65 5. Dyspozycja normy prawnej 66 6. Obowiązek i uprawnienie 72 7. Prawo podmiotowe 75 8. Kompetencja 77 9. Normy prawne: reguły i zasady prawne 81 10. Sankcja. Rodzaje sankcji prawnych 82 11. Koncepcje budowy normy prawnej 87 12. Przepis prawny. Norma a przepis prawny 90 13. Rodzaje norm i przepisów prawnych 92 14. Instytucje prawne 99 Rozdział VII. Obowiązywanie prawa 101 1. Pojęcie obowiązywania prawa 101 2. Obowiązywanie prawa w przestrzeni i czasie 105 Rozdział VIII. System prawa 109 1. Pojęcie i rodzaje systemów. Pojęcie systemu prawa . 109 2. Elementy systemu prawa i związki między nimi . 110 3. Zróżnicowanie systemu prawa jako efekt procesu historycznego 113 4. Podział prawa na gałęzie 116 5. Zasada niesprzeczności norm i reguły kolizyjne 119 6. Zupełność systemu prawa. Luki w prawie 123 Rozdział IX. Tworzenie prawa 127 1. Pojęcie źródeł prawa 127 2. Sposoby tworzenia prawa w ich historycznym rozwoju 128 3. Stanowienie prawa w państwach współczesnych - zasady ogólne. Akty normatywne 13 5 4. Budowa aktu normatywnego 139 5. Charakterystyka aktów normatywnych na przykładzie Polski 141 6. Polityka prawa. Racjonalność w tworzeniu prawa 147 Rozdział X. Wykładnia prawa 151 1. Pojęcie wykładni prawa 151 2. Teorie wykładni prawa 152 3. Założenie racjonalności ustawodawcy 155 4. Rodzaje wykładni prawa 157 5. Reguły interpretacyjne i inferencyjne. Topiki prawnicze 166 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa 175 1. Pojęcie przestrzegania i stosowania prawa 175 2. Ideologie stosowania prawa 180 3. Proces stosowania prawa i jego etapy 181 4. Stanowienie a stosowanie prawa 188 5. Znajomość prawa a jego przestrzeganie 188 6. Skuteczność prawa 190 1. Spis treści IX Rozdział XII. Stosunki prawne 193 1. Pojęcie stosunku prawnego 193 2. Powstanie, zmiana i ustanie stosunku prawnego 194 3. Podmioty stosunku prawnego 196 4. Przedmiot i treść stosunku prawnego 203 5. Rodzaje stosunków prawnych 204 Rozdział XIII. Odpowiedzialność prawna 209 1. Pojęcie i ogólne zasady odpowiedzialności prawnej 209 2. Przesłanki odpowiedzialności prawnej na przykładzie odpowiedzialności karnej 212 3. Fikcja powszechnej znajomości prawa 213 Rozdział XIV. Sprawiedliwość i rządy prawa 215 1. Idea sprawiedliwości i jej znaczenie w procesie stanowienia i stosowania prawa 215 2. Państwo prawne (rządy prawa) 220 3. Gwarancje państwa prawnego 224 4. Demokratyczne państwo prawne 226 Indeks rzeczowy 229 Wykaz skrótów 1. Akty normatywne KC Kodeks cywilny KK Kodeks karny KKW Kodeks karny wykonawczy KP Kodeks pracy KPA Kodeks postępowania administracyjnego KPC Kodeks postępowania cywilnego KPK Kodeks postępowania karnego KRO Kodeks rodzinny i opiekuńczy KSH Kodeks spółek handlowych 2. Piśmiennictwo MoP Monitor Prawniczy OG Orzecznictwo Gospodarcze OSN Orzecznictwo Sądu Najwyższego OSNAP Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izby Administracyjnej i Pracy OSNC Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izby Cywilnej OSNCP Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izby Cywilnej i Pracy OSNKW Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izby Karnej i Wojskowej OSP Orzecznictwo Sądów Polskich OSPiKA Orzecznictwo Sądów Polskich i Komisji Arbitrażowych OTK Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego PiP Państwo i Prawo RPEiS Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Społeczny RPO Biuletyn Rzecznika Praw Obywatelskich SPE Studia Prawno-Ekonomiczne ZN Zeszyty Naukowe (z oznaczeniem uniwersytetu) 3. Inne skróty Dz.U Dziennik Ustaw M.P Monitor Polski NSA Naczelny Sąd Administracyjny RM Rada Ministrów RP Rzeczpospolita Polska SN Sąd Najwyższy TK Trybunał Konstytucyjny ROZDZIAŁ I POJĘCIE I FUNKCJE PRAWA Literatura: /. Bogucka, Funkcje prawa. Analiza pojęcia, Kraków 2000; Elementy socjologii prawa, t. II (red. A. Kojder, E. Łojko, W. Staśkiewicz, A. Turska), Warszawa 1990, rozdz. VII; L. L. Fuller, Anatomia prawa, Lublin 1993; H. L. A. Hart, Pojęcie prawa, Warszawa 1998; D. Lyons, Etyka i rządy prawa, Warszawa 2000; Łacińskie paremie w europejskiej kulturze prawnej i orzecznictwie sądów polskich, pod red. W. Wolodkiewicza i J. Krzynówka, Warszawa 2001;L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa 1999, rozdz. I i II; i. Morawski, Wstęp do prawo-znawstwa, Toruń 2000, rozdz. I i II; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa. Warszawa 1993 (Katowice 1996), rozdz. X; G. L. Seidler, Z zagadnień filozofii prawa, Lublin 1978, rozdz. I, II; J. Stelmach, R. Sarkowicz, Filozofia prawa XIX i XX w., Kraków 1999; M. Szyszkowska, Teorie prawa natury XX wieku w Polsce, Warszawa 1982; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Warszawa 1997, rozdz. II, III, V, VI, XII; M. Zirk-Sadow-ski, Prawo a uczestniczenie w kulturze, Łódź 1998; M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie do filozofii prawa, Kraków 2000, rozdz. V-VIII. 1. Idea ładu społecznego i wizje prawa Rozważania nad istotą prawa od najdawniejszych czasów związane są z przekonaniem o potrzebie istnienia ładu społecznego1. W tradycji filozofii starożytnej (od szkoły pitagorejskiej zaczynając) mocno zakorzeniona była wiara, że porządek spraw ludzkich ma charakter naturalny, tzn. jest częścią ładu istniejącego w całym wszechświecie. Tak jak przyroda doświadcza kolejnych pór roku czy stałego następowania po sobie nocy i dnia, tak i ludzie powinni podporządkować swoje postępowanie i wzajemne stosunki regułom, które są naturalne dla społeczności ludzkich, a wierność którym nazywa się sprawiedliwością(dike). Również władcy, którzy mocą swego autorytetu i siły, jaką dysponują, narzucają poddanym swe rozkazy, powinni owe naturalne reguły wcielać w życie i nie mogą przeciw nim występować. Jednak już sofiści w V w. p.n.e. (a więc sto lat przed Platonem i Arystotelesem) przyczynili się do racjonalizacji ideałów politycznych. Twierdząc, że ustroje ' G. L Seidler, Idea ładu w systemie wartości, PiP Nr 7/1975. Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa społeczne są wyłącznie wytworem człowieka, podkreślali, że prawo tworzone przez władców nie powinno odrzucać idei sprawiedliwości, lecz że nie stanowi ono ze swojej istoty odbicia naturalnego ładu. W skrajnym przypadku, jak choćby Anty-gony ~ bohaterki tragedii Sofoklesa, może nawet dojść do konfliktu obu porządków. Idea ładu znajduje więc wyraz w różnych formach: zarówno w dwóch porządkach prawnych - naturalnym i państwowym, jak i w obyczajach, religii, etyce itp. Ponadto prawo stanowione przez władców, nie wyrastające ze zwyczajów lub prawa naturalnego, nabrało charakteru instrumentu, środka oddziaływania na zachowania ludzi. W czasach rzymskich prawo było już rozwinięte do tego stopnia, że oprócz litery prawa sędziowie kierowali się także względami sprawiedliwości {iustitia) oraz słuszności (aegiiitas). Niektórym regułom prawa i rozumowań prawniczych, sprawiedliwości oraz obyczaju nadawano nawet postać krótkich sentencji (aforyzmów), zwanych też paremiami. Wiele z nich sformułowali słynni juryści tej epoki, np. Ulpian, Papinian, Gaius, Paulus, Cicero. Zachowały one aktualność aż do czasów współczesnych, a dzisiejsi prawnicy często się na nie powołują, albowiem są trwałym dorobkiem europejskiej kultury prawnej. Przykład: Paremie łacińskie Iustitia est constans et perpetua voluntas ius suum cuiąue tribuendi - Sprawiedliwość jest stałą i trwałą wolą oddania każdemu, co mu się należy. Ius est ars boni et aeąui - Prawo jest sztuką tego, co dobre i słuszne. Nemo iudex in res sua - Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Małe nostro iure uti non debemus - Nie powinniśmy robić złego użytku z przysługującego nam prawa. Non omne ąuod licet honestum est - Nie wszystko, co jest dozwolone, jest uczciwe. Poena constituitur in emendationem hominum - Karę ustanawia się dla poprawienia ludzi. Pacta sunt servcmda - Umów należy dotrzymywać. Res iudicata pro veritate accipitur - Rzecz osądzoną przyjmuje się za prawdziwą. Qui vim fecit, dolo mało fecit — Kto stosuje przemoc, działa bezprawnie. Yolenti non fit iniuria - Chcącemu nie dzieje się krzywda.1 Następne stulecia doprowadziły do dalszego umocnienia poglądu o samodzielności prawa tworzonego (ustanawianego lub choćby uznawanego) i chronionego przez rządzących. Nazywano je prawem pozytywnym, tj. obowiązującym tu i teraz z mocy ustanowienia lub uznania przez legalną władzę publiczną. Jego znaczenie wzrosło w wieku XIX wraz z dominacją doktryny politycznej liberalizmu. Władza państwa stawała się wówczas coraz mniej represyjna wobec obywateli, a wyznaczenie jej granic było przedmiotem sporów wśród filozofów, pisarzy i polityków. Ograniczenie władzy państwowej dokonywało się zarówno przez wskazywanie sfer życia społecznego, w których ingerencja państwa jest niedopuszczalna w ogóle bądź powinna być znikoma, jak i przez ścisłe określenie instrumentów-metod i procedur oddziaływania władzy państwowej na obywateli. ! Skorzystano z: W. Bojarski, W. Dajczak, A. Sokala, Verba iuris. Reguły i kazusy prawa rzymskie™ Toruń 1995, s. 15-51. /. Idea tadu społecznego i wizje prawa Za podstawowy instrument władzy uznano prawo pozytywne. Podkreślano przy tym, że jeśli prawo pozytywne jest jasno sformułowane, a następnie jest stosowane zgodnie z przyjętymi procedurami, niezależnie od kaprysów i ambicji władców, może chronić wolność obywateli, gwarantować im bezpieczeństwo oraz pewność działalności gospodarczej. Prawo pozytywne stawało się więc samodzielnym, coraz bardziej precyzyjnym zespołem reguł postępowania, a przynajmniej za taki było uważane. Jednocześnie wpływ idei Oświecenia z racjonalizmem na czele, pogłębiający się pluralizm religijny, rozwój gospodarczy i umacnianie się więzi narodowych (a w konsekwencji państw narodowych) odsuwały na drugi plan inne regulatory zachowań ludzi w społeczeństwach (religię, obyczaje, tradycję). Proces autonomizacji prawa pozytywnego osłabiał ideę powszechnego ładu społecznego, lecz jej ostatecznie nie unicestwiał. Przez pokolenia bowiem filozofowie prawa poszukiwali reguł, wytycznych bądź warunków, które prawo pozytywne powinno spełniać, aby nie sprzeciwiać się wolności i sprawiedliwości. Nowożytni i współcześni myśliciele także poszukują takich stałych, nienaruszalnych norm. Formułowano je w postaci katalogów obywatelskich wolności, gwarantowanych przez konstytucje albo też, jak się to czyni dziś, międzynarodowych deklaracji, konwencji i paktów praw człowieka i obywatela. Owe tradycje myślenia o prawie oddziałują na współczesne teorie, tak że do dziś odpowiedzi na pytanie, „czym jest prawo?", dają się na ogół przyporządkować jednemu z czterech głównych kierunków. 1) Kierunek pozytywistyczny Kierunek pozytywistyczny (obejmujący zresztą wiele różnych nurtów) uznaje, że prawem jest zespół norm (wypowiedzi o powinnym zachowaniu) ustanowionych i chronionych (sankcjonowanych) przez państwo posługujące się środkami przymusu. Pozytywizm prawniczy związany był z dominującym w drugiej połowie XIX w. prądem myślowym: pozytywizmem filozoficznym. Poszukiwał on takiego prawa, które jest dostępne badaniu empirycznemu, odrzucał wszelką metafizykę. Jego rzecznicy przyjmowali więc, że prawo istnieje tylko w postaci tekstów aktów prawnych, w krajach Europy kontynentalnej dodawano: przede wszystkim kodeksów. Zwolennicy pozytywizmu prawniczego, np. G. Jellinek podkreślają, że normy prawne mają trzy podstawowe cechy, dzięki którym prawo pozytywne jako „zbiór przepisów ludzkiego postępowania" różni się od norm religii, moralności i obyczajów, które takiego charakteru nie posiadają: a) dotyczą tylko zewnętrznego zachowania ludzi względem siebie, przez co kon troli władzy publicznej nie są poddane sumienia ani myśli obywateli, ale jedy nie ich czyny. Jednocześnie tak długo jak czyny człowieka nie godzą w wol ność i dobra innego człowieka, prawo pozwala obywatelowi cieszyć się jego własną wolnością; b) mają szczególną genezę - są ustanawiane przez uznany wobec ludzi i zewnętrz ny wobec nich autorytet (a nie np. przez indywidualne sumienie). Podmiot ten jest suwerenem - posiada zwierzchnią i najwyższą władzę wobec poddanych mu osób, a jednocześnie sam nie podlega władzy innego podmiotu. W Europie a) Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa kontynentalnej ideę suwerenności łączono wyraźnie z państwem narodowym (der Słaat, I'Etat); oraz c) przestrzeganie tego prawa zagwarantowane jest przez przymus, którym może posługiwać się władza publiczna. Wielu autorów (np. J. Austin) uwypuklało nie tylko pochodzenie prawa od władcy, suwerena czy państwa, ale właśnie jego przymusowy charakter. „Prawo jest rodzajem rozkazu [...] jeśli ów rozkaz nie zostanie wykonany, oczekuje się, że osobie takiej wyrządzona zostanie pewna dolegliwość, zwana sankcją, albo że zostanie wymuszone posłuszeństwo wobec tego rozkazu". Gdy mówi się o przymusie, należy jednak stwierdzić, że istotą prawa nie jest każdorazowe przymuszanie obywateli do podporządkowania się każdej poszczególnej normie, ale gwarancja udzielona przez władzę publiczną, że przypadki niesubordynacji będą spotykały się z negatywną reakcją władzy publicznej (G. Jellinek, H. L. A. Hart). Koncepcja prawa jako rozkazu suwerena prowadziła pozytywistów do dalszych istotnych twierdzeń o prawie: d) prawo składa się z wielu elementarnych norm (reguł) wyznaczających zachowa nia adresatów w typowych przypadkach. Jednocześnie normy te tworzą upo rządkowaną, spójną i kompletną całość, zwaną systemem prawa, z którego za pomocą logicznych wnioskowań można w każdym indywidualnym przypadku wyprowadzić właściwą decyzję władczą (organu administracji lub sądu); e) w krajach Europy kontynentalnej dodawano jeszcze, że porządek prawny przyj muje wyłącznie postać prawa stanowionego, a więc odrębnego od prawa zwy czajowego, prawa tworzonego przez sędziów itp. Jedynym źródłem prawa jest ustawa lub powstające na jej podstawie tzw. prawodawstwo delegowane; f) ze względu na genezę prawa i naturę norm prawnych pozytywizm prawniczy stwierdza, że nie ma jakiegoś koniecznego związku między prawem i moralno ścią, czyli prawem stanowionym przez państwo, takim, jakie jest, a prawem takim, jakie być powinno. Tak więc w ujęciu pozytywistycznym do tezy „tylko prawo pozytywne jest prawem" w początkach XX w. niektórzy teoretycy dodawali jeszcze: „każde prawo pozytywne jest prawem" (nawet tyrańskie i niesprawiedliwe). Gorliwie przypominano tu starą rzymską paremię: dura łex, sed lex (twarde prawo, ale prawo). Takiemu prawu i zapadającym na jego podstawie decyzjom, np. wyrokom sądów, prawnik i każdy obywatel winien jest bezwzględny posłuch. Później wielu autorów stawiało jednak prawu choćby minimalne wymogi moralne i twierdziło, że na miano prawa nie zasługują np. normy rażąco niehumanitarne, nawet jeśliby były odpowiednio ustanowione i wsparte przymusem państwa. W kręgu założeń pozytywizmu prawniczego znajdowała się także polska myśl prawnicza w czasie dominacji doktryny marksizmu-leninizmu. Stanowisko, według którego „prawo to zespół norm ustanowionych lub uznanych oraz sankcjonowanych przez władzę państwową i będących odbiciem procesu walki klasowejV to w gruncie rzeczy pozytywistyczne ujęcie prawa, tyle że nie przyjmujące założenia o ograniczeniu kompetencji państwa, nie zawsze podkreślające zasadę związania władzy przez normy prawne (zasadę rządów prawa) oraz odwołujące się do teorii klasowej struktury społecznej. 1. Idea ładu społecznego i wizje prawa Podstawowe założenia i twierdzenia pozytywizmu prawniczego zostały sformułowane w XIX w. Po upływie burzliwego dwudziestego stulecia pozytywistyczna wizja prawa uległa istotnej modyfikacji: a) państwo jest nadal uważane za głównego twórcę prawa, co nie pozbawia jed nak rangi prawa norm pochodzących od innych autorytetów: wspólnoty mię dzynarodowej, takich wspólnot kontynentalnych jak Unia Europejska, wspólnot regionalnych i lokalnych o szerokiej autonomii, korporacji zawodowych itp.; b) system prawa nie składa się wyłącznie z norm przypominających wojskowe rozkazy (A ma zrobić X), lecz również z innych wzorców i wytycznych postę powania: np. z zasad (A powinien w możliwie dużym stopniu osiągnąć X), wytycznych i celów społecznych, standardów etycznych itp.; c) system prawa nie zawsze jest kompletny (zupełny) i niesprzeczny wewnętrz nie, stosowanie prawa nie polega więc wyłącznie na prostym stosowaniu ogól nej reguły do konkretnego przypadku; d) separacja prawa i moralności nie jest tak bezwzględna jak wydawało się to prekursorom pozytywizmu prawniczego. Prawo tworzone i stosowane jest przez faktycznie działające instytucje, a te urzeczywistniają rozmaite wartości i ide ały, kierują się pewną polityką itp. Ani treść prawa, ani proces jego stosowania nie są neutralne aksjologicznie. Prawo może być oceniane negatywnie albo pozytywnie, jako niezgodne albo zgodne z wymogami moralności. Pamiętać przy tym trzeba, że w społeczeństwie, zwłaszcza współczesnym, występuje wiele, niekiedy niezgodnych wzajemnie, zespołów (systemów) wartości i norm moralnych. Mówimy wówczas o pluralizmie etycznym, będącym jedną z postaci pluralizmu aksjologicznego (wartości). Zdarzyć się zatem może, iż daną normę prawną lub zespół takich norm poszczególne osoby lub grupy osób oceniają odmiennie w zależności od wyznawanych przekonań moralnych. Oceny formułowane odnośnie prawa są bardzo często, również wśród pozytywistów, podstawą postulatów co do jego poprawnego rozumienia (tzw. postulaty de legę lata) albo co do przyszłej, oczekiwanej jego zmiany (uzupełnienia, modyfikacji, uchylenia; tzw. postulaty de legę ferenda). 2) Kierunek prawnonaturalny Kierunek prawnonaturalny zakłada, że prawo pozytywne nie jest wyłącznym ani najwyższym wzorem zachowań i że ludzie związani są także prawem natury, normami lub choćby ideałami nie będącymi wytworem ludzkiego stanowienia. W ujęciach tradycyjnych (np. tomistycznym) charakterystyka prawa natury obejmuje najczęściej trzy podstawowe założenia: a) prawo natury wywodzi się z woli Boga odbijającej się w naszych sumieniach. Nie pochodzi więc od władcy ani jego poddanych, ale zakorzenione jest w woli Boga lub istocie człowieka. Zwolennicy tego stanowiska (np. Cz. Strzeszewski) twierdzą, że „nie można konstrukcji prawa naturalnego oprzeć na naturze ludzkiej, odcinając się [...] od pojęcia Summum Bonum [najwyższego dobra -przypis T. S. i P. W.] i osobowego pojęcia Boga. Bez prawodawcy nie ma prawa, bez Boga nie ma prawodawcy, bez Jego lex aeterna [prawa wiecznego - przypis T. S. i P. W.} nie ma prawa naturalnego. Natura człowieka i jego sumienie naturalne Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa jest tylko środkiem promulgacji prawa naturalnego, które stanowi odbicie I ex aeterna"1. Tradycyjne koncepcje prawa natury postrzegają istnienie i konkurencję dwóch porządków prawnych: pozytywnego i naturalnego; b) prawo natury stanowi wzór, który prawo pozytywne powinno naśladować i urzeczywistniać, jest ideałem dobrego prawa, sednem sprawiedliwości; c) w przypadku sprzeczności między nakazem prawa natury a prawem pozytyw nym, prawo natury ma pierwszeństwo i pozbawia prawo pozytywne mocy obo wiązywania. Prawo pozytywne rażąco naruszające ideały sprawiedliwości i god ności człowieka jest tylko „ustawowym bezprawiem". Obywatel może odmó wić posłuszeństwa takim rozkazom. Niektóre współczesne koncepcje prawa natury nie odwołują się jednak do_ prawa objawionego, lecz do godności człowieka, do ideałów kultury, do wzorców „dobrego prawa" itp. Ten, kto formułuje teorię prawa natury, nie tyle poznaje prawo istniejące niezależnie od jego woli i świadomości, ile raczej je konstruuje, tworzy. To rozum ludzki jest siłą powołującą prawo natury do istnienia. To, co nazywa się zbiorczo prawem natury, to inaczej ideał sprawiedliwości, prawa elementarne, prawa człowieka itp. W naszych czasach znaczna część postulatów o prawnonaturalnym charakterze została ujęta w formy prawa pisanego, stanowionego, w tym - traktatowego (umownego). Doszło do swoistej pozytywizacji tych postulatów. W tym kontekście wspomnieć trzeba przede wszystkim o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ z 1948 r., Paktach Praw Człowieka ONZ z 1966 r. i Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r. wraz z szeregiem protokołów dodatkowych itp. Obszerne katalogi wolności i praw człowieka i obywatela, o których mówi się często, że posiadają prawnonaturalny charakter, a więc nie mogą być przez władzę ustanowione i nadane, lecz jedynie deklarowane, są włączone do współczesnych konstytucji państw demokratycznych, w tym Polski. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2.4.1997 r. w art. 30 zawiera następującą deklarację: „Przyrodzona [tj. naturalna - przypis T. S. i P. W.] i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych". Wśród różnych szkół prawa natury szczególną uwagę zwraca szkoła „prawa natury o zmiennej treści". Związana jest ona genetycznie z myślą filozoficzną /. Kanta. Wedle zwolenników tej koncepcji, prawo natury nie ma treści raz na zawsze i z góry danej, lecz jest zespołem zmiennych historycznych, będących wytworem ludzkiego intelektu, odpowiadających wrażliwości moralnej danej epoki, wyobrażeń o należytym ładzie społecznym i sprawiedliwości. Inaczej mówiąc: co innego oznaczała sprawiedliwość w czasach Arystotelesa, co innego wiążemy z tą ideą dziś, ale niezmienna jest obecność poczucia sprawiedliwości w naszym myśleniu o sprawach społecznych. Tak sformułowane idee dobrego prawa powinny znaleźć odzwierciedlenie w prawie tworzonym i sankcjonowanym przez pań-stwo, a zatem w prawie pozytywnym. 1 Por. szerzej: C. Strzeszewski, Katolicka nauka społeczna. Warszawa 1985, s. 13-15, 161-162, 373-374. /. Idea ładu społecznego i wizje prawa Dodatkowo współczesne koncepcje prawa natury nie przyznają też owym wzorcom mocy uchylania prawa pozytywnego. Niezmiennie kwestionują jednak tezę o wyłączności prawa pozytywnego jako podstawowego publicznego regulatora zachowań ludzi1. 3) Kierunek realistyczny Trzeci główny nurt w myśleniu o prawie, kierunek realistyczny podkreśla równie mocno swój sprzeciw wobec koncepcji pozytywistycznych, jak i prawnona-turalnych. Pierwszym realiści zarzucają przede wszystkim nieuzasadnioną wiarę w teksty prawne („prawo w książkach", law in books, „prawo oficjalne"), które przecież może bezpośrednio znać tylko niewielka część społeczeństwa. Koncepcje prawnonaturalne realiści krytykują natomiast za poszukiwanie wzorców prawa przez spekulatywne rozważania zastępujące rzetelne badanie praktyki życia społecznego. Koncepcje realistyczne wyrażają się w różnych teoriach i doktrynach. Jedne znajdują inspirację w psychice człowieka i wskazują, że istotą prawa są ludzkie przeżycia, emocje, które stanowią faktyczne pobudki naszego postępowania. Nimi to bowiem kierujemy się w rzeczywistości, a nie tekstami ustaw uchwalonych przez władzę państwową. Stanowisko to prezentował w początku XX w. m.in. polski uczony L. Petrażycki. Pisał on, że działanie norm prawnych „polega na dwóch funkcjach: z jednej strony zobowiązują one do pewnego postępowania, z drugiej zaś przydzielają one to, czego się wymaga od zobowiązanego, komuś innemu, jako jemu należne". Normy prawne ujawniają się wszakże w naszej psychice, są wyobrażeniami sposobów zachowania. Natomiast drugi nurt w ramach kierunku realistycznego odwołuje się do dorobku socjologii i upatruje istoty prawa w zachowaniach ludzi. Przedstawiciele tej koncepcji koncentrują się na działaniu prawa, interesuje ich law in action. Istota prawa jest rozmaicie ujmowana. Najczęściej jednak za prawo uważa się wzory postępowania ujawniające się w konkretnych zachowaniach ludzi lub w decyzjach określonych osób, które uznaje się za mające znaczenie prawne. „Prawo jest tym, co urzędnicy, sędziowie lub adwokaci robią ze swoimi sprawami" pisał amerykański teoretyk K. Llewellyn, 4) Inne niepozytywistyczne teorie prawa Współcześnie coraz szersze zainteresowanie wzbudza jeszcze inna grupa nie-pozytywistycznych teorii prawa, które nie nawiązują jednak ani do stanowiska prawnonaturalnego, ani do tradycyjnych ujęć psychologiczno prawnych i socjolo-giczno prawnych. Tworzy się w ten sposób czwarty nurt w refleksjii nad prawem, jego istotą i funkcjami społecznymi. Nurt ten obejmuje m.in. teorie argumentacji, hermeneutykę prawniczą itp. Są to teorie, które koncentrują się na procesie, jakim jest tworzenie i ustalanie znaczenia tekstów. Rozumienie tekstów jest tak zależne od ludzkich sposobów myślenia o świecie, od ludzkich ideałów, że nie daje się sprowadzić ani do pozytywistycznego ideału egzegezy ustaw, ani też do poszukiwania prawa natury, prawa słusznego, ani wreszcie do obserwacji ludzkich zachowań bądź przeżyć. 1 Por. M Szyszkowska, Dociekania nad prawem natury, czyli o potrzebach człowieka, Warszawa 1972; M. Szyszkowska, Teorie prawa natury XX wieku w Polsce, Warszawa 1982. Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa Ogólnie rzecz biorąc, zwolennicy tych teorii stoją na stanowisku, że normy (reguły, zasady) prawa kształtują się w procesie dyskursu (dialogu), w którym uczestniczą: oficjalny autor (np. parlament) tekstu aktu normatywnego (np. ustawy), jego fachowi wykonawcy (np. sędziowie, adwokaci, urzędnicy), ostateczni użytkownicy (adresaci) prawa (np. obywatele, osoby prawne), przedstawiciele nauki prawa, publicyści, politycy itp. Tekst aktu normatywnego dostarcza materiału wyjściowego, jest surowcem przy konstruowaniu normy. Jej treść - znaczenie, jako normy obowiązującej, ujawnia się w wyniku współdziałania wielu podmiotów. Jest ona uzgadniania w drodze dialogu: swoistego, domniemanego porozumienia. Na uzgodnione w ten sposób znaczenie normy przesądzający wpływ ma kontekst, w jakim się ów dyskurs toczy, w tym głównie (choć nie wyłącznie) stan poglądów etycznych, politycznych, religijnych, ekonomicznych itp. jego uczestników. Treść (znaczenie) normy może być więc zmienna w zależności od kontekstu; może on także wpłynąć na ustalenie tego, jaki jest zakres jej stosowalności, a nawet to, czy norma w ogóle obowiązuje. Dyskurs, w którym kształtuje się prawo, jest procesem ciągłym, a wedle niektórych koncepcji teoretycznych o szerszym zasięgu (np. teorii komunikacji społecznej J. Habermasa), jest pewnym sposobem istnienia społeczeństw czy też elementem występujących w nich więzi. Cztery główne tradycje filozoficznoprawne: pozytywistyczna, prawnonatural-na, realistyczna i hermeneutyczna rzadko są dziś przyjmowane w swoich radykalnych, czystych postaciach. Potraktowanie prawa jako wyrazu woli państwa, jako swoistego rozkazu władcy (np. jak to czynił J. Austin w XIX w.) może być dziś równie nieprzekonywające dla czytelników i niesatysfakcjonujące teoretyka, jak oczekiwanie, że w zróżnicowanym politycznie i światopoglądowo społeczeństwie zostanie powszechnie zaakceptowana jedna wizja prawa natury jako superkodeksu moralnego wywodzonego z woli Najwyższego. Należy podkreślić, że mimo szerokiego i ciągle trwającego rozwoju teorii nie-pozytywistycznych, we współczesnym świecie myśl prawna i praktyka prawa są zdominowane przez te założenia, które rozwinął pozytywizm prawniczy. Przyjmowanie, iż jedynym lub choćby podstawowym źródłem prawa są decyzje organów władzy publicznej przybierające postać ogólnych i abstrakcyjnych norm, że każdy winny jest posłuszeństwo wobec tych norm i że indywidualny sprzeciw uzasadniony religijnie i moralnie nie może usprawiedliwiać niepodporządkowania się prawu - to są kanony współczesnej myśli i praktyki prawnej, ale równocześnie są to składniki pozytywistycznego dziedzictwa. Z uwagi na filozoficzne i teoretyczne kontrowersje, ale także dla zaspokojenia potrzeb praktyki, prawnicy europejscy akceptują zwykle pojęcie „prawa w znaczeniu prawniczym", czyli prawa jako zespołu reguł ustanowionych bądź uznanych przez odpowiednie organy państwa, wobec których posłuch zapewniony bywa w ostateczności dzięki przymusowi, jaki stosować może to państwo. Jednocześnie nie kwestionuje się faktu, że nawet tak rozumiane prawo jest przede wszystkim przejawem kultury i, tym samym, wytworem człowieka, działającego poprzez różne instytucje społeczne. Nie sposób więc oderwać porządek prawny od tworzących kulturę ideałów, wartości, wzorów zachowań oraz sposobów rozumowania i sposobów wzajemnego porozumiewania się ludzi. Porządek 2. Prawo jako zjawisko społeczne prawny jest bowiem formułowany z myślą o pożądanych stanach społecznych (a takie wizje definiowane są przez kulturę) i spotyka się z pełnym posłuchem dopiero wtedy, gdy instytucje tworzące i stosujące prawo cieszą się niezbędnym autorytetem, a narzucane przez nie wzorce zachowania są zrozumiałe i możliwe do urzeczywistnienia w życiu społecznym. 2. Prawo jako zjawisko społeczne Porządkując powyższe rozważania trzeba podkreślić, że w najszerszej perspektywie prawo jest zjawiskiem społecznym. Oznacza to w szczególności, iż: a) pojawia się tylko wówczas, gdy mamy do czynienia z relacjami między jednost kami ludzkimi w ramach mniej lub bardziej zorganizowanej grupy społecznej; b) prawo nie dotyczy zatem stosunku człowieka do siebie samego, do bóstwa, chyba że stosunki te mają jakieś odniesienia i uwarunkowania społeczne; c) prawo wyraża wartości i potrzeby o szerszym lub węższym zasięgu społecz nym; ma je chronić i urzeczywistniać; d) prawo powstaje jako produkt procesu decyzyjnego - mniej lub bardziej sfor malizowanego - toczącego się w ramach grup społecznych, w tym zwłaszcza takiej zbiorowości społecznej, jaką jest państwo; e) prawo jest formułowane i bronione (sankcjonowane) przez społeczeństwo za pośrednictwem jego instytucji, to znaczy najczęściej, choć nie wyłącznie, orga nów państwa (parlamentu, rządu, sądów itp.); f) realne istnienie (obowiązywanie) norm prawnych uzależnione jest od społecz nego przyzwolenia dla prawa, tzn. od tego, w jakim stopniu członkowie społe czeństwa są gotowi przestrzegać je i sankcjonować. Niezależnie od rozmaitych sporów filozoficznych i metodologicznych w europejskim kręgu kulturowym za naczelną cechę prawa powszechnie uważa się jego normatywny charakter. Prawem są więc normy (reguły, zasady, przykazania), co oznacza, że pewne wzory zachowań uznaje się za powinne, inaczej mówiąc, za obowiązujące, wiążące, dyscyplinujące do określonego sposobu postępowania. Gdy mówimy o prawie w znaczeniu jurydycznym, a nie o prawidłowościach (prawach) przyrody (np. „każda żywa istota umiera"), nie stwierdzamy faktu (np. „samochody nie jeżdżą po chodniku"), lecz wskazujemy na powinność („samochody nie powinny wjeżdżać na chodnik"). W tym wyraża się normatywny, a nie opisowy charakter prawa. Normatywność prawa znajduje zarazem swój wyraz w wypowiedziach normatywnych, które są jednocześnie odróżniane od innych wypowiedzi, np. opisowych (patrz rozdz. V). Konsekwencją tego jest m.in. wydawanie rozmaitych aktów normatywnych, w których normy ujęte są w postaci przepisów prawnych. Dosyć często przepisy prawne są, ze względów redakcyjnych, formułowane tak, jak gdyby ich treść sprowadzała się do opisu jakichś stanów faktycznych. Mniemanie, że chodzi tu rzeczywiście o opis jest jednak błędne. Przepisy prawne Wyrażają bowiem powinność - nakaz, zakaz lub dozwolenie określonego zachowania (szerzej patrz rozdz. VI. pkt 5b). 10 Rozdziali. Pojęcie i funkcje prawej Normatywność prawa jest oczywiście źródłem stanów faktycznych, np. poczucia powinności, czy powtarzalnych zachowań zgodnych z określonymi normami, lecz nie można jej zredukować do sfery faktów. Normatywności prawa nie należy także utożsamiać z przymusem faktycznym, z tworzeniem (np. przez elity polityczne) sytuacji bezalternatywnych1. Prawo ma bowiem charakter perswazyjny, z pewnym uproszczeniem można powiedzieć - wychowawczy. Prawo zakłada, że posłuch obywatela jest rezultatem dokonanego przez niego względnie swobodnego wyboru. Posłuch ten może wynikać z: a) szacunku dla prawa jako takiego (postawa legalistyczna), b) chęci uzyskania jakichś korzyści lub uniknięcia kar (postawa oportunistycz- na), bądź c) z chęci naśladowania zachowań innych osób lub dostosowania się do nich (po stawa konformistyczna). Rozpowszechnienie w społeczeństwie postaw legalistycznych jest korzystne z punktu widzenia prawodawców i organów władzy publicznej stosujących prawo, ponieważ przyczynia się do zmniejszania liczby przypadków jego naruszenia. Stwarza ono zarazem sytuację, w której także normy poddawane w wątpliwość, np. z powodu ich niezgodności z wymogami moralności, bezskuteczności czy też wysokich kosztów stosowania, mogą liczyć na posłuch. Legalizm jest w pewnych granicach cnotą, skoro poszanowanie prawa stanowi obowiązek każdego adresata norm. Z drugiej jednak strony, jeśli posłuch dla prawa jest całkowicie bezkrytyczny, legalizm utrudnia starania o zmianę prawa, niekiedy niezbędną i pilną. Postawa oportunistyczna łączy się z przeprowadzaniem rachunku zysków i strat (np. materialnych, politycznych, prestiżowych), jakie wynikać mogą z przestrzegania lub nieprzestrzegania prawa. Jeśli oportunista dojdzie do przekonania, że więcej zyska na przestrzeganiu prawa, niż straci, gotów jest dać prawu posłuch. Jeśli jednak uzna, że naruszenie prawa przyniesie mu większe korzyści, zwykle nie waha się przed jego złamaniem. Ludzki oportunizm wykorzystują po części twórcy regulacji karnych, które posługując się ostrymi sankcjami stawiają potencjalnego sprawcę przestępstwa przed wyborem: czy podjąć, np. próbę włamania dla zdobycia majątku, czy też ulec obawie przed prawdopodobną karą wieloletniego pozbawienia wolności i z dokonania tego włamania zrezygnować. Skuteczność oddziaływania normy na potencjalnego sprawcę zależy jednak nie tylko, a nawet nie wyłącznie od srogości ustawowego zagrożenia karą, ale także od tego, jak sprawny jest aparat ścigania i karania przestępców, a więc czy ujęcie i skazanie sprawcy jest nieuchronne lub choćby wysoce prawdopodobne, czy raczej wątpliwe lub niemożliwe. Postawa konformistyczna polega na tym, że konformista dostosowuje swoje zachowania (a niekiedy i poglądy) do zachowań i poglądów osób, na których pozytywnej opinii mu zależy lub do postaw dominujących w jego otoczeniu. Jeśli osoby te szanują i przestrzegają prawo, to i on je przestrzega, jeśli je łamią, to i on jest gotów je naruszać. Układem odniesienia dla konformisty nie jest samo prawo, ale stosunek do prawa przyjmowany w jego otoczeniu. Uwagi dotyczące Por. W. Lamentowicz, Destrukcja normatywności, (w:) ./. Jabhńska-Bonca, A. Kojder i in., Kultura prawna i dysfunkcjonalność prawa, t. I, Warszawa 1987, s. 261 i n. 3. Funkcje prawa postaw wobec prawa można też odnieść do postaw wobec innych norm postępowania: moralnych, obyczajowych, religijnych itp. Perswazyjność prawa oznacza jednak i to, że faktycznie możliwe, czasem bardzo prawdopodobne, jest niepodporządkowanie się normom. Nawet jeśli władza państwowa dysponuje środkami pozwalającymi w ostateczności wymusić pożądane zachowanie, to nie te środki, lecz wzory postępowania zawarte w normach stanowią najgłębsze sedno prawa. Mordercę lub złodzieja można bowiem zgodnie z prawem ukarać, dłużnika zmusić do oddania długu, wadliwy wyrok uchylić, lecz nie zmienia to faktu, że przestępstwo, zwłoka dłużnika lub bezprawność działania sądu już nastąpiły, właśnie jako naruszenie normy, a więc akty niepodporządkowania się wzorom postępowania będącym przedmiotem perswazji. Szczególna uwaga powinna być zwrócona na wskazane wyżej punkty d) i e). Jedną z podstawowych cech prawa jest bowiem jego zewnętrzny (heteronomicz-ny) wobec jednostki charakter. Przekonania moralne każdy człowiek może kształtować samodzielnie (autonomicznie), choć oczywiście nie zawsze tak czyni. Natomiast prawo zwykle pojmuje się jako porządek pochodzący z zewnątrz, od grupy, od jakiegoś autorytetu, np. wodza, władcy, państwa. Różnicę tę podkreślają w swych teoriach prawa m.in. Cz. Znamierowski i Z. Ziem-biński wprowadzając podział na normy uzasadniane aksjologicznie (tj. przez odwołanie się do uznawanych przez człowieka wartości) i normy uzasadniane tetycznie. Te ostatnie swą moc zawdzięczają faktowi ustanowienia przez podmiot, któremu przypisuje się posiadanie władzy nad osobą, do której norma jest kierowana1. Rzeczywiście, znakomita większość współczesnych teoretyków twierdzi, że warunkiem uznania pewnej normy za prawną jest wsparcie, jakiego udziela jej instytucja społeczna uznawana za prawotwórczą. Tradycja XIX-wiecznego pozytywizmu prawniczego umacnia przekonanie, że jedynym podmiotem, którego decyzje mają charakter prawa, jest państwo. Współcześnie nie kwestionuje się oczywiście faktu, iż organizacja państwowa jest najważniejszym podmiotem dysponującym kompetencjami prawotwórczymi, nie odmawia się jednak z góry takiej roli innym instytucjom, które w danym społeczeństwie zdobyły pozycję (autorytet) twórcy prawa. Studia nad prawem zwyczajowym, nad normami dominujących kościołów, nad regulacjami ponadkrajowymi (np. organizacji międzynarodowych) dostarczają tu przekonywających przykładów. Do kwestii tej wrócimy szerzej przy okazji analizy związków między prawem i państwem oraz problematyki źródeł prawa. 3. Funkcje prawa Pierwszą kwestią, którą należy wyjaśnić w związku z problemem funkcji prawa rozumianego jako szczególny porządek społeczny, jest rozróżnienie terminów: »cel" i „funkcja". Terminy te bowiem często są mylone. Przez cel rozumieć należy pewien postulowany stan rzeczy, który ma być osiągnięty dzięki podjęciu określonych czynności, ustanowieniu norm, wprowadzeniu \ S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, s. 39-42. 12 Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa^ rozwiązań organizacyjnych itp. Tak np. celem wprowadzenia tzw. konstruktywnego wotum nieufności wobec Rady Ministrów jest ograniczenie możliwości obalania rządu przez przypadkowe większości parlamentarne, celem ustanowienia instytucji ksiąg wieczystych jest zabezpieczenie obrotu prawnego w dziedzinie nieruchomości przed nieuczciwością i nadużyciami, z kolei celem przepisów zakazujących palenia tytoniu w miejscach publicznych jest ochrona zdrowia osób niepalących. Bywa niejednokrotnie, że wyznacza się nie jeden cel, lecz całą ich wiązkę, a także hierarchizuje cele: bliższe podporządkowując dalszym, niższe - wyższym, cząstkowe - ostatecznym itp. Cel zatem jest zawsze czymś planowanym, zamierzonym przez tego, kto podejmuje działania, stanowi normy czy wprowadza rozwiązania organizacyjne. Nie zawsze natomiast cel jest w rzeczywistości osiągany; zdarza się nieraz, że to, co się realnie uzyskało na skutek podjętych działań, jest dalekie od zaplanowanego celu, a nawet jest z nim sprzeczne. Terminowi „funkcja" nadaje się w języku potocznym i w nauce rozmaite znaczenia. Niekiedy funkcję utożsamia się z celem, niekiedy określenie „funkcja", oznaczać ma tyle samo co działanie, funkcjonowanie jakiejś instytucji, organizacji, normy postępowania itp. Znaczenie, jakim najczęściej posługuje się współczesna nauka, wiąże się z takim rozumieniem tego terminu, które oznacza rzeczywisty, obiektywny skutek, rezultat istnienia (działania) jakiejś instytucji, normy, tworu organizacyjnego itp. dla ich otoczenia. Skutek (rezultat) taki może być przez podejmującego działanie (np. prawodawcę stanowiącego normę) zaplanowany i oczekiwany. Wówczas funkcja, o ile skutek ten nastąpił, pokrywa się z celem. Bywa jednak niejednokrotnie, że zaplanowany cel nie jest osiągany, co nie oznacza, że działanie ustanowionej normy nie wywołuje żadnego skutku. Skutek taki jest również funkcją normy, tyle że nieplanowaną, a może i niechcianą przez prawotwórcę. Skutki można podzielić na planowane i nieplanowane, korzystne i niekorzystne z punktu widzenia prawodawcy lub z innych punktów widzenia (interesów adresatów norm, stabilizacji państwa, rozwoju gospodarki itp.). Jeśli skutki są z tego punktu widzenia korzystne, nazywa się je - eufunkcjonalnymi, jeśli niekorzystne - dysfunkcjonalnymi. Dotychczas mówiliśmy o celu lub funkcji prawa w sposób globalny, odnosząc te pojęcia do całości porządku prawnego. Czy można jednak twierdzić, że prawo ma jakiś cel, czy prawo jako zespół norm postępowania może mieć cel? Zdania na ten temat są w nauce podzielone. Jedni sądzą, że twierdzenie, iż istnieje jakiś globalny cel prawa jest zasadne. Podejście to nosi nazwę teleologicznego (teleos, greckie - osiągający cel). Poszukiwanie tak rozumianego celu prawa jest niekiedy przedmio tem filozofii prawa zwłaszcza ukierunkowanej prawnonaturalistycznie. Ustanowie nie celu (np. w zamiarach Boga) poprzedzać musi pojawienie się samego prawa. Inni odrzucając ten pogląd uważają, że można mówić jedynie o celu danej normy, danej instytucji prawnej, ustrojowej itp., a nie o celu prawa w ogóle. Cel taki deklaruje - niekiedy wprost - prawodawca danej normy, a zwykle można go odczytać, odtworzyć z przepisów dla potrzeb wykładni i stosowania prawa. Co więcej, uznaje się, że tworzenie określonych norm prawa jest z samej swej natury działalnością celową; twórca normy prawa musi bowiem kierować się jakimiś celami. 3. Funkcje prawa 13 W nauce nie ma jednak wątpliwości, że zarówno prawo w ogóle, jak i poszczególne normy oraz instytucje prawne wywołują, przez swoje istnienie i działanie określone skutki, a więc realizują pewne funkcje wobec swego otoczenia. Otoczeniem tym jest społeczeństwo i jednostki, które je tworzą. Mówi się w związku z tym 0 społecznych funkcjach prawa. Niektóre funkcje prawa pokrywają się z funkcja mi, jakie pełnią w społeczeństwie również pozostałe regulatory ludzkich zacho wań (patrz rozdz. III), inne natomiast są charakterystyczne wyłącznie dla prawa. Problem funkcji prawa jest przedmiotem zainteresowań różnych dyscyplin prawniczych: teorii, filozofii i socjologii prawa oraz nauk zajmujących się poszczególnymi gałęziami prawa pozytywnego (karnego, cywilnego itp.). O ile trzy pierwsze zajmują się raczej refleksją nad funkcjami prawa w ogóle, o tyle pozostałe interesują głównie funkcje (cele) konkretnych norm i instytucji prawnych. Badania empiryczne nad funkcjami prawa prowadzone są przy wykorzystaniu metod socjologicznych. W badaniach tych nie tylko ustala się, jakie funkcje pełnią określone uregulowania normatywne, ale także, czy uregulowania te są eu- czy też dysfunkcjonalne z tego czy innego punktu widzenia. W nauce nie utrwalił się dotychczas jednolity pogląd na temat typologii funkcji prawa. Stąd w literaturze prawniczej znajdziemy próby typologii uwzględniające rozmaite kryteria podziału1. Tak więc mówi się np. o funkcjach prawa: stabilizacyjnej i dynamizującej, ochronnej i organizacyjnej, represyjnej i wychowawczej. Funkcja stabilizacyjna wyraża się w tym, że skutkiem działania prawa w społeczeństwie jest utrwalanie istniejącego w nim ładu politycznego, gospodarczego itp., funkcja dynamizacyj-na zaś polega na promowaniu zmian w różnych sferach życia społecznego. Funkcja ochronna polega na tym, że prawo wspiera (chroni) rozmaite wartości istotne ze społecznego punktu widzenia. Realizacja funkcji organizacyjnej przez prawo objawia się w tworzeniu instytucjonalnych warunków życia społecznego i państwowego (np. przez unormowania dotyczące ustroju organów władzy publicznej, ich kompetencji i trybu działania). Wyodrębnienie funkcji represyjnej i wychowawczej uwzględnia to, czy prawo działa przez obawę dolegliwości, które mogą spotkać naruszycieli norm, czy przez fakt, iż wyrabia w adresatach norm trwałe przekonania, skłonności i nawyki. Wedle innej propozycji, wyróżnić można funkcje: kontrolną, dystrybutywną 1 regulacyjną. Funkcja kontrolna polega na tym, że rezultatem działania prawa jest poddanie zachowań ludzkich społecznej kontroli, tj. zamknięciu tych zacho wań w granicach prawa m.in. przez eliminowanie odstępstw od obowiązujących norm. W ten sposób zachowania stają się obliczalne i przewidywalne; wzrasta poczucie pewności i bezpieczeństwa. Pełnienie funkcji kontrolnej przypisuje się zresztą nie tylko prawu, ale także innym zespołom norm społecznych, np. normom moralnym. Funkcja dystrybutywną jest rezultatem tego, że prawo przyczynia się do rozdziału w społeczeństwie różnego rodzaju dóbr i ciężarów (materialnych, 1 Wykorzystano tu tezy wyrażone w pracach: L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, s. 28-39; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, s. 232-239; M. Borucka-Arclowa, Społeczne tunkcje prawa formułowane w doktrynie, ustawodawstwie i orzecznictwie, (w:) Społeczne poglądy na funkcje .prawa, (red.) M. Borucka-Arclowa, Ossolineum 1982, s. 12 i n.; A. Gryniuk, Przymus prawny. Studium socjo- \logiczno-prawne, Toruń 1994, s. 50-61. 14 Rozdział I. Pojęcie i funkcje prawa moralnych). Widać to szczególnie wyraziście w przypadku norm prawa cywilnego czy podatkowego. Regulacja konfliktów jako funkcja prawa polega na tym, że rezultatem działania prawa (przestrzegania i stosowania) jest rozstrzyganie sporów między ludźmi, sporów, które pojawiają się w przypadku niezgodności interesów i opinii jednostek i grup ludzkich. 4. Wieloznaczność terminu „prawo" Pojęcie prawa, którym dotąd się posługiwaliśmy, odnosi się do szczególnego porządku społecznego, tworzonego i chronionego (sankcjonowanego) w sposób zinstytucjonalizowany. Niezależnie od tego najszerszego znaczenia i oprócz prawa w sensie prawa naturalnego (prawa natury) i prawa pozytywnego, w naukach prawnych i praktyce prawniczej funkcjonują rozmaite pojęcia szczególne, których nie należy ze sobą mylić. Najczęściej spotykane opierają się na wyodrębnieniu różnych dziedzin lub gałęzi prawa (prawo publiczne, prawo prywatne, prawo karne, prawo cywilne, prawo rolne itp.). Pojęciem prawa posługujemy się też dla oznaczenia konkretnych uprawnień, zespołów uprawnień lub rodzajów uprawnień (prawo wyborcze, prawo własności, prawa człowieka i obywatela, prawo podmiotowe itp.). W tym kontekście warto zwrócić uwagę na dwie pary pojęć związanych z terminem „prawo". Prawo materialne to ogół norm regulujących treść stosunków prawnych - czyli obowiązki i uprawnienia podmiotów tych stosunków oraz ewentualnie - określających sankcje za nieprzestrzeganie, niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie granic uprawnień. Tak np. charakteryzuje się prawo karne materialne (ujęte w zasadniczej części przez Kodeks karny), prawo cywilne materialne (ujęte przede wszystkim w Kodeksie cywilnym), prawo materialne administracyjne itp. Prawo formalne (zwane także procesowym) określa tryb postępowania przed organami władzy publicznej związanego z dochodzeniem uprawnień, egzekwowaniem obowiązków, stosowaniem sankcji ujętych w prawie materialnym. Postępowanie to jest regulowane przez takie m.in. akty normatywne, jak: Kodeks postępowania karnego, Kodeks postępowania cywilnego, Kodeks postępowania administracyjnego. Charakter prawnoformalny mają także uregulowania dotyczące postępowania prawotwórczego, ujęte np. w Konstytucji oraz regulaminach Sejmu i Senatu. Prawo przedmiotowe to ogół norm składających się na system prawa zarówno obowiązującego tu i teraz, jak też obowiązującego dawniej, a nawet takiego, którego obowiązywanie dopiero się postuluje. W tym znaczeniu termin „prawo" pojawia się w takich zwrotach, jak np. „prawo europejskie", „zwyczajowe prawo francuskie XII w.", „prawo rzymskie czasów pryncypatu", „dobre prawo winno być sprawiedliwe". Pojęcie prawa przedmiotowego występuje również w węższym znaczeniu na określenie zbioru norm mniejszego niż cały system, a mianowicie w odniesieniu do norm regulujących pewną sferę życia społecznego. Mówimy więc o „polskim prawie karnym", „prawie o ruchu drogowym", „prawie zobowiązań" czy „prawie energetycznym". Tak rozumiane prawo przedmiotowe obejmuje zwykle 4. Wieloznaczność terminu „prawo " normy o charakterze zarówno materialnoprawnym, jak i formalnoprawnym. Może ono, ale nie musi, tworzyć jednolitą gałąź prawa. Na przykład, w skład prawa spółek wchodzą przede wszystkim normy będące częścią prawa cywilnego i dotyczące tworzenia i funkcjonowania spółek, ale do dziedziny tej zaliczamy też normy o charakterze administracyjnoprawnym (np. dotyczące obowiązków rejestrowych) oraz normy prawa karnego, określającego zasady odpowiedzialności karnej członków władz spółek itd. Prawo podmiotowe, to zespół uprawnień służących podmiotom prawa w ich wzajemnych relacjach. W tym znaczeniu terminem „prawo" posługujemy się wówczas, gdy mówimy np.: „nabyłem prawo do emerytury", „prawa obywatelskie", „prawo własności". Szerzej na temat praw podmiotowych będzie mowa w rozdz. VI pkt 7. Przykład: Z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 29.9.1993 r. (K 17/92; OTK 2/1993, poz. 33): „Trybunał Konstytucyjny oceniając ... rozwiązanie art. 32 ust. 5 ustawy o pomocy społecznej z punktu widzenia zgodności z zasadami Konstytucji doszedł do wniosku, że jest ono niezgodne z art. 1 Konstytucji RP w części wyrażającej zasadę państwa prawnego. W pierwszej kolejności jest niezgodne z wynikającym z tej zasady ... prawem do sądu. Pod względem przedmiotowym prawo to obejmuje m.in. rozstrzyganie spraw o charakterze administracyjnym, a do takich należą sprawy świadczeń z tytułu pomocy społecznej." ROZDZIAŁ II PRAWO JAKO PRZEDMIOT BADAŃ NAUKOWYCH Literatura: K. Ajdukiewicz, Metodologiczne typy nauk, [w:] Język i poznanie, tom I, Warszawa 1985; J. Jablońska-Bonca, Wstęp do nauk prawnych, Poznań 1994, rozdz. I; J. Kowalski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. I; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, rozdz. I; K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, rozdz. IX; B. Russell, Mądrość Zachodu. Przegląd historii filozofii Zachodu w jej społecznym i politycznym ujęciu, Warszawa 1995. R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. I; S. Wronkowska, Z. Ziem-biński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. I; Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, rozdz. I, II. 1. Podstawowe problemy nauk prawnych Dociekania nad istotą prawa przynajmniej od końca XIX w. znalazły również swe odbicie w dyskusjach o charakterze naukowym lub metodologicznym. Ówcześni myśliciele podjęli próbę poddania własnych refleksji takim rygorom co do metod ich prowadzenia, które zapewniłyby uzyskanie uzasadnionego i niepodważalnego wyniku. Przedmiotem rozważań były więc m.in. sposoby poznawania i szczegółowego badania prawa, a także kwestia podstawy wyodrębnienia i statusu nauk prawnych jako dyscypliny naukowej. Nauka prawa ma długi rodowód. Wywodzi się ona jeszcze z rzymskiej jurys-prudencji. Początkowo oznaczała tylko znajomość prawa, czyli pewien rodzaj umiejętności praktycznej. Dostrzegano jednak, że konkretne reguły i zasady prawne są ściśle związane z problemami etycznymi i filozoficznymi. Uświadamiano sobie także wymiar historyczny prawa. W związku z tym wiedza o prawie nabierała charakteru wiedzy bardziej ogólnej. Kiedy prawa (już nie tylko prawa kano- nicznym zaczęto uczyć na powstających w średniowieczu uniwersytetach, wiedzą o nim stopniowo stawała się nauką. dnia w myśleniu o prawie przewijają się dwa wspomniane wątki. Pierwszy dostrzega w prawoznawstwie przede wszystkim wymiar ogólny - prawo 18 Rozdział II. Prawo jako przedmiot badań naukowych to część świata społecznego, który nas otacza. Zrozumienie go dokonuje się tak samo, jak poznawanie istoty człowieka, Boga, życia zwierząt i roślin itp. Dlatego też wydziały prawa na europejskich uniwersytetach oraz instytuty nauk prawnych w akademiach nauk mają co do zasady ten sam status co wydziały matematyki, historii i językoznawstwa. Drugi nurt kładzie nacisk na praktykę prawa, na posługiwanie się prawem w życiu codziennym. Korzystanie z prawa ma prowadzić do oddziaływania na życie ludzi, a nie do poznawania i wyjaśniania jego natury. Wykonywanie zawodów prawniczych jest szczególnego rodzaju rzemiosłem, proces kształcenia powinien więc koncentrować się na rozwijaniu umiejętności praktycznych. Ten drugi punkt widzenia jest dziś najbardziej eksponowany w Stanach Zjednoczonych Ameryki, gdzie studia prawnicze prowadzone są w ramach tzw. szkól prawa {law schools), zwykle luźniej związanych ze strukturami uniwersyteckimi, a nie na wydziałach prawa. Rozłam na prawo jako przedmiot poznania i jako narzędzie działania praktycznego znajdował swoje źródło i jednocześnie rozwinięcie także w ramach refleksji naukowej, w tym filozoficznej. Wbrew oczekiwaniom, spory o to, jaki cel ma poznanie świata i jakimi sposobami możemy tego dokonywać, nie zostały (i nadal do końca nie są) rozstrzygnięte. Toczyły się one od czasów starożytnych, gdyż już Arystoteles rozróżniał wiedzę (filozofię) teoretyczną i praktyczną. Pierwsza miała odkrywać prawdę o świecie i dzieliła się na fizykę, matematykę i właściwą filozofię. Druga, zdaniem Stagiryty\ miała wskazywać zasady postępowania w życiu człowieka i obejmowała etykę i politykę, w tym retorykę, ekonomikę i poetykę. Radykalne zmiany w zakresie rozważań metodologicznych i statusu nauki przyniósł wiek XIX. W wyniku rywalizacji dwóch wielkich kierunków filozoficznych: systemu Immanuela Kanta, z jego aprioryzmem, oraz empiryzmu (w tym m.in. pozytywizmu), który nacisk kładł na doświadczalne poznanie rzeczywistości, sformułowano podstawowe kryteria wiedzy naukowej oraz zasadnicze rodzaje nauk. Doszło wówczas do m.in. zdecydowanego rozróżnienia nauk przyrodniczych i społecznych. Kryterium dyferencjacji było w tym przypadku całkiem czytelne: przedmiot poznania, czyli to co próbujemy poznać. Nauki przyrodnicze do osiągnięć czasów Oświecenia (praw dynamiki /. Newtona, systematyki zwierząt K. Linneusza, teorii ruchów gwiazd E. Halleya itp.) dodały m.in. odkrycie prawa indukcji M. Fara-daya, teorię ewolucji K. Darwina, układ okresowy pierwiastków D. Mendelejewa i badania nad promieniotwórczością małżonków Curie. Natomiast nauki społeczne zaczynając od szkoły klasycznej w ekonomii politycznej (A. Smitha i D. Ricardo) i odczytania hieroglifów egipskich przez J. F. Champolliona dotarły do programu socjologii jako „nauki pozytywnej" A. Comte'a oraz teorii psychoanalizy Z. Freuda. Formułując programy badań naukowych wyróżniono także nauki empiryczne i formalne. Dla pierwszych doświadczenie było pierwszym i najważniejszym kryterium ustalenia prawdy, bez względu na to, czy stosowano je do dziedziny badań przyrodniczych, czy humanistyki. W przypadku drugich, nazywanych też naukami apriorycznymi (od a priori - łac. dosłownie „od pierwszego") wyprowadzanie i uzasadnianie twierdzeń polega na odniesieniu się do przyjętych wcześniej założeń, które same już nie podlegają sprawdzeniu. Z przyjętych racji wnioskuje się więc ' Od Stagiry - miasta w północno-wschodniej Grecji, w którym urodził się Arystoteles. 1. Podstawowe problemy nauk prawnych 19 bezpośrednio o następstwach. Do nauk formalnych zalicza się matematykę i logikę formalną. Dwuczłonowy podział na nauki empiryczne i formalne bywał czasem podważany, gdyż np. polski uczony K. Ajdukiewicz nauki humanistyczne uznawał za odrębne od obu wymienionych kategorii, zwracając uwagę na to, że mają one do czynienia przede wszystkim z psychiką ludzką i jej wytworami, a więc składają się na nie głównie twierdzenia oparte na rozumieniu wypowiedzi innych ludzi. Tym samym, ani metoda doświadczenia, ani abstrakcyjne rozumowanie logiczne nie znajdują w humanistyce w pełni zastosowania. Podobnym ustaleniom i klasyfikacjom metodologicznym podlegały rozważania o prawie. Nie wchodząc w szczegóły, w końcu XIX w. szerokie uznanie zyskało wyodrębnienie w naukach prawnych czterech dziedzin: a) nauk dogmatycznych, b) nauk filozoficznych, . c) nauk historycznych oraz d) nauk empirycznych. Podział ten w istotnym zakresie do dziś kształtuje sposoby zajmowania się prawem, a także nauczania prawa na uniwersytetach europejskich. Nauki dogmatyczne w prawoznawstwie, zwane zwykle dogmatyką prawa, koncentrują się na interpretacji przepisów, na ustalaniu ich obowiązywania (zagadnienia walidacyjne) oraz na systematyzacji tych przepisów. Dokonuje się tego przede wszystkim ze względu na potrzeby stosowania prawa. Chodzi przy tym o przepisy prawa obowiązującego tu i teraz, a niekiedy o postulaty wobec prawa przyszłego. Ponieważ przedmiotem badania są co do zasady przepisy prawne takie, jakie zostały ustanowione przez ustawodawcę, „dane z góry", stąd mówimy o dogmatycznym podejściu badacza. Prawo będące przedmiotem badań dogmatyki prawa jest pojmowane przede wszystkim jako zespół (system) należycie ustanowionych, wysłowionych, opublikowanych i zaopatrzonych w sankcje norm postępowania skierowanych do nieoznaczonych co do swej tożsamości adresatów. Niektórzy autorzy utożsamiają prawo wprost z przepisami prawa, czyli wypowiedziami zastanymi przez nas w tekstach ustaw i innych aktów normatywnych. Podejście to jest szczególnie bliskie osobom podzielającym założenia pozytywizmu prawniczego. Jednocześnie dogmatyka prawa dzieli się na szczegółowe dyscypliny w zależności od gałęzi (dziedzin) systemu prawa, np. mówimy o dogmatyce prawa cywilnego, dogmatyce prawa karnego materialnego itp. Nauki filozoficzne, najczęściej w postaci filozofii prawa, ogólnej nauki o prawie (Rechtslehre) lub teorii prawa, zajmują się formułowaniem ogólnych twierdzeń o prawie, o jego istocie jako zjawiska społecznego, celach i funkcjach, podstawach obowiązywania, sposobach interpretacji, zasadach stosowania i przyjmowanych ograniczeniach w tym procesie, a także metodach poznania. O zakres badawczy filozofii prawa i jej metody toczą się równie ostre dyskusje, jak o istotę prawa. Spory między zwolennikami pozytywizmu prawniczego, zwłaszcza jego nowoczesnej wersji, a rzecznikami teorii prawa natury lub innych koncepcji antypozytywistycznych, znajdują swoje odbicie w nierozwiązanych do końcach debatach na temat przedmiotu i zadań filozofii oraz wzajemnych relacji filozofii prawa, teorii prawa i prawo-znawstwa rozwijanego i wykładanego w krajach anglosaskich jako jurisprudence. 20 Rozdział II. Prawo jako przedmiot badań naukowych W innych ujęciach podkreśla się, że filozofia prawa rozpatruje prawa w relacji do istnienia człowieka lub do podstawowych wartości w życiu człowieka. Przedmiotem dociekań filozofii prawa nie są wówczas obowiązujące przepisy, ale prawo w ogóle, poszukiwanie prawa natury, istoty sprawiedliwości itp. Dlatego dla filozofii prawa właściwe jest szczególnie badanie prawa w kategoriach aksjologicznych (od gr. aksios - cenny). Prawo jest pojmowane jako zespół norm postępowania w stosunkach między ludźmi, zbudowany na gruncie pewnych wartości w celu ich urzeczywistnienia i obrony. Trzecią grupą nauk, których przedmiotem jest prawo, a których odrębność od innych jest dostrzegana, są nauki historyczno-prawne. Przyjmują one, że skoro istniejące ustroje państwowe i systemy prawne stanowią wynik procesów historycznych, to dla pełnego zrozumienia współczesności niezbędne jest poznanie form wcześniejszych. Wskazuje się np. przypadki zachowania ciągłości podstawowych instytucji lub idei przyjętych w prawie oraz zmiany, jakim te instytucje lub idee podlegały wraz z upływem czasu (np. rola kodeksów lub pojęcia własności i zakres praw właściciela w różnych epokach). Jeśli zmiany określonych instytucji lub idei są głębokie, nauki historyczne pozwalają nam zrozumieć, do jakiego punktu czy etapu dotarliśmy (np. ewolucja praw człowieka i obywatela w Europie od czasów Oświecenia). Z kolei nauki empiryczne skupiają się na badaniu realnego funkcjonowania prawa jako jednego z systemów normatywnych w społeczeństwie, a także działania norm prawnych (przepisów, reguł, zasad) w poszczególnych sferach życia społecznego. Uczeni reprezentujący socjologię prawa lub psychologię prawa podkreślają, że bez zastosowania metod empirycznych nie można wyjaśnić takich zjawisk, jak przestępczość lub inne formy patologii społecznej, znajomość prawa i świadomość prawna, skuteczność prowadzenia i rozstrzygania sporów bądź działalność określonych instytucji (np. sądów) itp. Dlatego ujmuje się prawo w kategoriach socjologicznych jako zespół reguł i zasad postępowania ujawniających swe rzeczywiste istnienie przez masowe, powtarzalne zachowania jednostek i grup społecznych. Prawem nie jest więc, mówiąc obrazowo, „prawo w książkach", ale „prawo w działaniu", „żywe prawo". Jeśli natomiast nacisk jest położony na psychologiczny aspekt prawa, wówczas przedmiotem badań stają się przeżycia psychiczne jednostek (głównie emotywne) o treści imperatywno-atrybutywnej, tj. wyrażające się w wewnętrznym przeświadczeniu o istnieniu pewnego obowiązku i odpowiadającego mu uprawnienia innej osoby, która może domagać się od jednostek wypełnienia obowiązku. Wielość spojrzeń na prawo i dorobek poszczególnych dyscyplin nauk prawnych prowadziły do rozwoju przekonania, że badanie prawa z uwzględnieniem różnych punktów widzenia może wnieść istotny wkład w jego zrozumienie jako zjawiska społecznego. Niektórzy teoretycy uznają więc za najwłaściwsze tzw. podejście wielopłaszczyznowe w prawoznawstwie. Skupienie się na jednym z aspektów istnienia prawa (językowym, socjologicznym, psychologicznym czy aksjologicznym), nie przesądza o niedopuszczalności bądź nienaukowości pozostałych podejść. Rzecznicy podejścia wielopłaszczyznowego zdają sobie sprawę z faktu, że kierują swoje zainteresowania wobec różnych przejawów rzeczywistości prawnej. Aby więc nie zajmować się wszystkimi możliwymi problemami, reprezentanci tego kie- 2. Metody badawcze w prawoznawstwie 21 runku wskazują zwykle listę zagadnień, które są i nadal powinny być uznawane za przedmiot naukowego prawoznawstwa1. Na liście tej znajdują się najczęściej: a) wypracowanie aparatu pojęciowego, opis i systematyzacja reguł uznawanych za prawo obowiązujące, b) zagadnienia filozoficzne i metodologiczne prawoznawstwa, c) zagadnienia wykładni oraz stosowania prawa, w tym wnioski de legę lata, tzn. dotyczące sposobu rozumienia i stosowania obowiązujących przepisów, d) zagadnienia funkcjonowania państwa oraz prawa w społeczeństwie, e) oceny prawa formułowane z punktu widzenia kryteriów zewnętrznych, np. eko nomicznych, moralnych, religijnych, f) wnioski pod adresem przyszłego prawodawstwa i przyszłego orzecznictwa są dów, czyli tzw. uwagi de legę ferenda i de sententia ferenda, g) zagadnienia władzy publicznej, państwa i jego formy organizacyjnej. Wymieniony katalog zagadnień nie jest bezsporny. Wielu teoretyków kwestionuje np. postulat włączenia w szerszym zakresie zewnętrznych (pozasystemowych, np. moralnych) ocen prawa w sferę zainteresowania prawników. Autorzy ci uważają, że może to być interesujące zadanie dla filozofów bądź etyków, ale nie dla prawników. Istotne spory toczą się także wokół postulatu objęcia zakresem nauk prawnych problematyki państwa. Spotykamy tu różne stanowiska, od zwolenników nauki (teorii) państwa i prawa, zdaniem których prawo jest przejawem istnienia państwa i nie sposób prawa wyjaśnić bez analizowania go w ścisłym związku z państwem, aż po autorów, którzy kwestionują nierozerwalność państwa oraz prawa twierdząc, że problemy państwa stanowią przedmiot socjologii polityki bądź politologii, ale nie nauk prawnych. W tej kwestii najbardziej uzasadnione wydaje się jednak umiarkowane stanowisko. Pewne zagadnienia dotyczące państwa, zwłaszcza sposobu jego organizacji i zasad działania poszczególnych organów, powinny być uznawane za przedmiot zainteresowania nauk prawnych. We współczesnym świecie występuje bowiem nadal silny związek między strukturą państwową a prawem obowiązującym. Przyjęcie takiego założenia nie powinno jednak prowadzić do wniosku, że o prawie można mówić wyłącznie w związku z państwem, a o państwie nie można w żadnym razie mówić odrywając się od rozważań nad prawem. 2. Metody badawcze w prawoznawstwie Spory o istotę prawa oraz poszukiwania odpowiednich zasad poznawania prawa oraz porządkowania nauk prawnych doprowadziły do rozwinięcia różnych szczegółowych metod badania prawa. Konsekwencją przedstawionych wyżej programów badawczych nauk prawnych było przyjęcie, że zasadniczą metodą, jaką posługują się zwolennicy dogmatyki prawa, a więc tzw. podejścia formalno-dogmatycznego, są językowo-logiczne analizy tekstów prawnych, głównie aktów normatywnych. Dla ich prowadzenia wykorzystuje się dorobek językoznawstwa i logiki w różnych ich aspektach oraz wypracowane ' ^or. W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, s. 8. 22 Rozdział II. Prawo jako przedmiot badań naukowych przez wielowiekową tradycję prawniczą metody rozumowań jurydycznych, służące przede wszystkim wykładni prawa. Pojęcia takie, jak wykładnia rozszerzająca lub zwężająca, zasady wnioskowania z podobieństwa lub z celu na środki bądź posługiwanie się regułami typu „norma późniejsza uchyla normę wcześniejszą" lub „norma szczególna uchyla normę ogólną", stanowią najprostsze i zarazem najpowszechniejsze sposoby rozstrzygania kwestii obowiązywania prawa, ustalania znaczenia poszczególnych przepisów prawnych itp. Dla podejścia empirycznego, zwłaszcza różnych postaci realizmu prawniczego charakterystyczne jest natomiast wykorzystywanie metod badawczych socjologii i psychologii. Przedmiotem badań są masowe, powtarzalne zachowania jednostek i grup społecznych, przez które ujawniają się normy funkcjonujące w życiu społecznym i które dają wyraz stosunkowi tych jednostek i grup do obowiązującego prawa. Sięga się również po statystykę i wyjaśnia zmienność konkretnych zjawisk wywołanych zmianami prawa obowiązującego (np. wzrost lub spadek liczby pewnych przestępstw jako konsekwencja podwyższenia okresów, na jakie wymierzana jest kara pozbawienia wolności). Czasem na podstawie badań małych grup i rozmaitych eksperymentów wyprowadza się wnioski o zachowaniach masowych (np. związek wzrostu frustracji nastolatków i ich akceptacji dla zachowań agresywnych jako jedna z przyczyn wzrostu przestępczości nieletnich). Z kolei zwolennicy podejścia psychologicznego korzystają z metod badawczych psychologii, w tym zwłaszcza z metody introspekcji, tj. obserwacji własnych przeżyć psychicznych i wnioskowania na ich podstawie o zachowaniach zbiorowych (np. sposób indywidualnego odczuwania niesprawiedliwości określonej decyzji władczej a skłonność do niepodporządkowania się prawu w skali masowej) oraz z metod behawioral-nych, które polegają na wnioskowaniu o treści przeżyć psychicznych na podstawie zachowań osób badanych (np. ocena skali deprawacji sprawców przestępstw ze względu na stopień brutalności dokonywanych czynów). Z kolei w studiach filozoficznych nad prawem sięga się do różnych metod badawczych, lecz znaczenie podstawowe ma filozoficzna refleksja nad naturą wartości, sposobem ich przejawiania się i poznawania oraz nad ich stosunkiem wobec wiążących norm postępowania. Nie bez znaczenia są też studia nad językiem jako narzędziem wzajemnego komunikowania się ludzi, a przez to wzajemnego oddziaływania na swoje zachowania. Norma prawna spotyka się bowiem z posłuchem obywateli nie tylko wówczas, gdy jest uznawana za sprawiedliwą, ale przede wszystkim, gdy zostanie prawidłowo odczytana i zrozumiana. Prócz tego, przedstawione wyżej zagadnienia mogą być omawiane dodatkowo w różnych ujęciach, np.: porównawczym (komparatystycznym), sprowadzającym się do porównania instytucji i systemów prawa różnych państw lub historycznym, uwzględniającym czynnik czasu i zmienności kultur jako determinanty przemian prawa oraz społecznych zachowań stanowiących reakcję na obowiązywanie norm prawnych. 3. Naukowość prawoznawstwa Rozstrzygnięcie, co jest przedmiotem i jakie są metody refleksji nad prawem, nie powoduje jeszcze, że refleksji takiej przyznamy status nauki. Odpowiedź na 3. Naukowość prawoznawstwa 23 pytanie, czy nauki prawne spełniają kryteria naukowości, uzależniona jest jeszcze od tego, jaką koncepcję nauki przyjmiemy za właściwą1. Niezależnie od sporów w tym zakresie pojęcie nauki odnosimy w tym miejscu do zbioru należycie uzasadnionych i uporządkowanych, w tym niesprzecznych wzajemnie twierdzeń o rzeczywistości. Współcześnie formułowane są na ogół dwa modele nauki: model zwany pozytywistycznym, czasem zwany scjentystycznym, ukształtowany przez nauki przyrodnicze, oraz model nauki humanistycznej. W pierwszym modelu celem poznania jest obiektywny opis rzeczywistości, przez którą rozumie się fakty i prawidłowości niezależne od człowieka. Opis ten jest dokonywany w postaci zdań logicznych, to znaczy zdań, co do których możemy stwierdzić ich prawdziwość bądź fałszywość. Dominującymi metodami, którymi może posługiwać się tak rozumiana nauka, są metody empiryczne. Natomiast model nauki humanistycznej zakłada, iż przedmiotem poznania jest rozumienie faktów, a nie tylko ich opisanie. Rozumienie faktów polega na przypisaniu im określonych znaczeń lub powiązanie ich z wartościami przyjmowanymi przez ludzi. W związku z tym, w nauce dopuszczalne są nie tylko zdania logiczne podlegające weryfikacji, ale i zdania ocenne bądź normatywne. Celem aktywności badawczej jest natomiast właściwe uzasadnienie, przedstawienie właściwych argumentów na rzecz formułowanego stanowiska, a nie tylko stwierdzenie prawdziwości lub fałszywości zdań opisowych. W świetle dwóch przedstawionych tu modeli nauki nie ma wątpliwości, iż prawoznawstwo jest przykładem nauki humanistycznej. W naukach prawnych podejście empiryczne może być bowiem stosowane tylko w ograniczonym zakresie. Takie kwestie, jak obowiązywanie prawa (bądź normy prawnej jako jednostkowego elementu porządku prawnego) albo przyznanie określonym terminom pewnych znaczeń, nie mogą być rozpatrywane w kategoriach prawdy i fałszu. Główny wysiłek intelektualny skupiony jest na wartościowaniu poszczególnych stanów rzeczy i sądów oraz uzasadnianiu przyjętych stanowisk. Na tle rozważań co do przedmiotu nauk prawnych oraz przyjmowanych metod badawczych możemy stwierdzić, że wstęp do prawoznawstwa stanowi wprowadzenie do uporządkowanej wiedzy o prawie (jurysprudencji), czyli - używając współczesnej terminologii - do nauk prawnych. Ma dostarczyć studentom podstawowej wiedzy niezbędnej do kontynuowania nauki, zwłaszcza poznawania szczegółowych dziedzin prawa oraz późniejszej samodzielnej pracy prawniczej. Przedmiot ten poświęcony jest więc prezentacji głównych założeń i zasad tworzenia i funkcjonowania porządku prawnego, specjalistycznego słownictwa, jakim posługują się prawnicy, oraz podstawowych konstrukcji teoretycznych wykorzystywanych do określenia pozycji podmiotów, których zachowania regulowane są przez prawo. Wstęp do prawoznawstwa nie jest zatem samodzielną dyscypliną naukową; został wyodrębniony ze względu na potrzeby dydaktyczne. Z powodu swego umiejscowienia w programie studiów przedmiot ten ma wyraźnie propedeutyczny charakter, w wymiarze zarówno teoretycznym (wiedza o prawie), jak i praktycznym (umiejętność posługiwania się prawem). Opałek, J. Wróblewski, Prawo. Metodologia, filozofia, teoria prawa. Warszawa 1991, s. 36 i n. ROZDZIAŁ III PRAWO A INNE REGULATORY ZACHOWAŃ Literatura: S. Ehrlich, Norma, grupa, organizacja, Warszawa 1997, cz. II, III, IV; S. Ehr-lich, Wiążące wzory zachowań. Rzecz o wielości systemów norm, Warszawa 1995; Elementy socjologii prawa, tom V, Prawo zwyczajowe (red. A. Kojder, E. Łojko, W. Staśkiewicz, A. Turska), Warszawa 1993, rozdz. XVII, XVIII, XXIX-XXXII; Główne kultury prawne współczesnego świata (red. H. Roi), Warszawa 1995; A Kojder, Godność i siła prawa, Warszawa 1995, s. 166-183; W. Lang, Prawo i moralność. Warszawa 1989; D. Lyons, Etyka i rządy prawa, Warszawa 2000; M Ossowska, Normy moralne. Próba systematyzacji, Warszawa 2000; J. Raz, Autorytet prawa. Eseje o prawie i moralności, Warszawa 2000; M. Szy-szkowska, Europejska filozofia prawa, wydanie 2, Warszawa 1995; R. Tokarczyk, Współczesne kultury prawne, Kraków 2000, rozdz. I i II; P. Winczorek, Konstytucja i wartości, [w:] Charakter i struktura norm Konstytucji (red. J. Trzciński), Warszawa 1997; Z. Ziembiń-ski, Wartości konstytucyjne, Warszawa 1993, rozdz. I i II; Z. Ziembiński, Wstęp do aksjolo-gii dla prawników, Warszawa 1990, rozdz. III, VI; Z. Ziembiński, Zarys zagadnień etyki, Poznań-Toruń 1994; Cz. Znamierowski, Oceny i normy, Warszawa 1957. 1. Prawo i wartości Prawo jest zjawiskiem kulturowym, ponieważ budowane jest na gruncie pewnych wartości w celu ich realizacji i ochrony. Wartości z kolei są zasadniczym elementem każdej kultury we wszystkich jej postaciach - artystycznej, moralnej, naukowej, politycznej, obyczajowej itp. Wokół pojęcia „wartość" toczą się w filozofii zadawnione spory. Zasadniczo wyróżnić można w tym względzie dwa podejścia: jedni uznają wartości (np. dobro, piękno, sprawiedliwość, prawdę) za byty obiektywne istniejące samoistnie lub z woli Boga. W tym ujęciu wartości są niezmienne, stanowią trwały i pewny układ odniesienia, na podstawie którego ludzkość tworzy swą kulturę, w tym prawo. Pogląd taki (absolutyzm aksjologiczny) wyznają m.in. zwolennicy filozofii tomistycznej (neotomistycznej). Łączy się z nim przekonanie, że wartości, tak jak inne byty istniejące obiektywnie, mogą być przedmiotem poznania ludzkiego. Prze-onanie to nosi nazwę kognitywizmu (od łac. cognosco - poznaję). 26 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań Przykład: Jan Paweł II, Encyklika Redemptor Hominis, Tekst i komentarze, Lublin 1982, s. 26-27: „Kościół zawsze uczył obowiązku działania dla dobra wspólnego, przez to samo starał się wychowywać dobrych obywateli w każdym państwie. Kościół także uczył, że podstawowym obowiązkiem władzy jest troska o dobro wspólne społeczeństwa; stąd wynikają jej zasadnicze uprawnienia. Ale właśnie w imię tych założeń obiektywnego porządku etycznego uprawnienia władzy nie mogą być rozumiane inaczej, jak tylko na zasadzie poszanowania obiektywnych i nienaruszalnych praw człowieka. Tylko wówczas bowiem owo dobro wspólne, któremu służy w państwie władza, jest w pełni urzeczywistniane, kiedy wszyscy obywatele mają pewność swoich praw. Bez tego musi dochodzić do rozbicia społeczeństwa, do przeciwstawiania się obywateli władzy albo też do sytuacji ucisku, zastraszenia, zniewolenia, terroru, którego dowodów dostarczyły totalizmy naszego stulecia pod dostatkiem. Tak więc zasada praw człowieka sięga głęboko w dziedzinę wielorako rozumianej sprawiedliwości społecznej i staje się podstawowym jej sprawdzianem w życiu organizmów politycznych." Inni filozofowie i teoretycy uznają, że wartości są tym, co ludzie w danym czasie i miejscu subiektywnie uważają za cenne. Wartości nie są więc czymś stałym i niezmiennym, lecz historycznie i społecznie uwarunkowanym i zmiennym (relatywizm aksjologiczny). Z twierdzeniem tym wiąże się teza, iż wartości nie są i nie mogą być przedmiotem poznania, lecz ludzkiej kreacji, tworzenia. Stąd ako-gnitywizm lub antykognitywizm owego podejścia. Takie jest zasadniczo stanowisko zwolenników m.in. filozofii będącej źródłem pozytywizmu prawniczego; zbliżone jest do niego także podejście socjologiczne w nauce prawa. Pośredni punkt widzenia wyraża się w przyznaniu, że pewne wartości mają charakter trwały lub niemal niezmienny i są dorobkiem całej ludzkości w toku jej dziejów, inne zaś są zrelatywizowane do czasu, miejsca i grupy społecznej (a nawet jednostki), która je wyznaje. Przykład: Roman Ingarden, Uwagi o względności wartości, [w:] Przeżycie - dzieło - wartość, Kraków 1966, s. 50-52. „(...) Powiada się, że pewna wartość (np. piękno jakiegoś obrazu lub kobiety) jest „względna", ponieważ żywimy przeświadczenie, że spostrzegamy piękny obraz, a w rzeczywistości mylimy się, przypisując mu wartość, np. piękno. Jest to szczególna iluzja, która nas uwodzi, gdy obraz łub kobieta wydaje się nam piękna, lub gdy pewna potrawa wydaje się nam smaczna itp. W rzeczywistości -jak starają się niektórzy nas przekonać - są to pewne właściwości rzeczy, które nie istnieją, które nie przysługują przedmiotom, jakim je przypisujemy, w jakich, jak jesteśmy przeświadczeni, je spostrzegamy (...). W całkiem innym sensie mówimy o względności wartości (o pięknie obrazu, o szlachetności człowieka itp.), gdy chcemy właściwie powiedzieć, że jedna i ta sama rzecz łub człowiek zmienia swoją wartość w zależności od okoliczności, które się zmieniają, nie pociągając przez to zmienienia się samego przedmiotu, który daną wartość „posiada". Na przykład (...) samochód jako środek lokomocji szczególnie szybki i wygodny utracił swą wartość (a przynajmniej wartość ta wyraźnie się zmniejszyła) od czasu, gdy używamy nowoczesnych samolotów, szybszych i bardziej wygodnych niż samochód (...). Z innym znów znaczeniem „względności" mamy do czynienia, gdy pewna rzecz lub pewien człowiek ma wartość dla czegoś lub dla kogoś innego niż przedmiot wartościowy. Np. pewna roślina jest „pożywna" dla zwierząt jednego rodzaju, zaś „trująca" lub w jakiś inny sposób „szkodliwa" dla zwierząt innego rodzaju. Wartość sama w sobie, w swej „istocie" 2. Wielość systemów normatywnych 27 lub -jeżeli kto woli - w swym „sensie" zawiera tu szczególną „względność", powiedzmy lepiej „relacjonalność"." Bez względu na spór między kognitywizmem i akognitywizmem, niekwestionowany jest fakt, że kulturę każdego społeczeństwa przenika wspólnota podstawowych wartości. Stanowi ona fundament aksjologiczny prawa będącego elementem tej kultury. Jednakże obok wartości wspólnych w społeczeństwach funkcjonują wartości partykularne, grupowe. Wspólnota podstawowych wartości sprawia też, że nasze wybory aksjologiczne, np. nasze oceny jakiegoś czynu jako złego bądź jakiejś decyzji jako niesprawiedliwej, nie są całkowicie arbitralne, jeśli są zakorzenione w owych wspólnie szanowanych wartościach. Możemy mieć wielkie trudności ze wspólnym zdefiniowaniem, czym jest dobro, ale nie przeszkadza nam to zgodzić się z innymi, że torturowanie człowieka lub drastyczna przemoc fizyczna wobec dziecka są złem. Nie zmienia to faktu, że społeczeństwa są pod względem aksjologicznym zróżnicowane, pluralistyczne. Ponadto o istnieniu związków między prawem a innymi elementami kultury danego społeczeństwa, takimi zwłaszcza jak: dominujące koncepcje filozoficzne, polityczne i ekonomiczne, moralność, obyczaje, religia, a nawet literatura piękna, przekonują studia m.in. nad dziejami prawa i myśli polityczno-prawnej. Np. bardzo wyraźnie rysują się związki między filozofią i doktrynami politycznymi wieku Oświecenia a ówczesnymi rozwiązaniami normatywnymi z zakresu prawa cywilnego (np. tzw. Kodeks Napoleona), karnego (humanizacja kar i systemów penitencjarnych, m.in. pod wpływem poglądów C. Beccarii) i konstytucyjnego (np. konstytucje: USA - 1787, Polski i Francji - 1791, francuska deklaracja praw człowieka z 1789 r.). Wartości właściwe danej kulturze wyznaczają treść, formy i granice prawa; określają też cele, które należy osiągnąć, oraz środki, z których wolno korzystać posługując się prawem jako instrumentem władzy politycznej. 2. Wielość systemów normatywnych Wartości przyjmowane w społeczeństwie kształtują nie tylko treść, formę i granice prawa. Uznanie pewnych stanów rzeczy lub przedmiotów za cenne (tj. za wartości) prowadzi ludzi do formułowania wzorów zachowań, uzasadniania oraz wspierania ich (obrony) w taki sposób, że wzory te stają się też częścią innych systemów normatywnych. Prawo nie jest bowiem jedynym społecznie wykorzystywanym regulatorem zachowań ludzkich. Jedne z nich, takie właśnie jak prawo, moralność, obyczaje itp., mają charakter normatywny, określają, jakie zachowania powinno się podejmować, a jakich unikać. Inne regulatory mają natomiast charakter nienormatywny. Prawidłowości gospodarki rynkowej, tradycje, mity1, przesądy itp. mogą skutecznie mobilizować do pewnych działań lub powstrzymywać od innych. Mogą być one oczywiście także źródłem norm. Różnorodność tych regulatorów może być wszakże lepiej zrozumiała, jeśli się ją postrzega na szerokim tle kulturowym. \ J. Jablońska-Bonca, Prawo w kręgu mitów, Gdańsk 1985, rozdz. I—III, VI. 28 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań Prawo nie jest więc ani jedynym regulatorem ludzkich zachowań, ani też jedynym zespołem norm społecznych. Obok, a niekiedy zamiast prawa, działają normy: moralne, obyczajowe, normy statutowe i zwyczajowe organizacji niepaństwowych (np. partii, spółek, stowarzyszeń, wspólnot samorządowych itp.), normy we-wnątrzkościelne itp. Okolicznością kluczową dla zrozumienia, jak prawo, moralność, obyczaje itp. oddziałują na nasze zachowania, jest fakt równoczesnego uczestniczenia każdego człowieka w wielu różnych grupach społecznych. Każdy Czytelnik tego podręcznika jest członkiem wspólnoty narodowej (etnicznej), członkiem własnej rodziny, mieszkańcem miasta lub osiedla, studentem wyższej uczelni, członkiem rozmaitych stowarzyszeń i grup nieformalnych (np. przyjacielskich), często jest też członkiem kościoła lub wspólnoty wyznaniowej, partii politycznej itp. Socjologowie mówią, iż współczesny człowiek występuje równocześnie w wielu różnych rolach społecznych (np. obywatela, Polaka, syna lub córki, czasem męża, ojca lub dziadka, chrześcijanina, studenta, kolegi). Niekiedy uczestniczenie w jednej grupie pociąga za sobą wiele różnych ról, obywatel może być równocześnie podatnikiem, wyborcą, poborowym, stroną w postępowaniu sądowym, uprawnionym do świadczeń socjalnych itp. Istnienie każdej grupy społecznej polega m.in. na formułowaniu rozmaitych norm, które regulują zasady włączenia jednostki do takiej grupy lub wykluczenia z niej, a także wyznaczają zachowania członków grupy. Tym samym, każdy człowiek podlega w jednym momencie wielu różnym normom: mniej lub bardziej rygorystycznym i dolegliwym, mniej lub bardziej dobrowolnie przyjętym. Normy te mogą być ze sobą zgodne, często jednak pozostają we wzajemnej sprzeczności. Nieuniknione jest jednak codzienne działanie każdego człowieka w takiej normatywnej „sieci" i kształtowanie zachowań ze względu na tworzące ją reguły, zasady i wytyczne. 3. Normy moralne i obyczajowe Z punktu widzenia nauki prawa oraz praktyki jego stanowienia i stosowania najważniejsze znaczenie mają relacje zachodzące między prawem a moralnością (normami moralnymi) oraz prawem a obyczajami (normami obyczaju). Między tymi systemami normatywnymi istnieje wiele różnic1. Najogólniej powiedzieć można m.in., że normy moralne odnoszą się do tych zachowań człowieka i do tych jego intencji i postaw, które poddawane są ocenie z punktu widzenia szeroko rozumianej idei dobra. Natomiast normy obyczaju odwołują się przede wszystkim do pewnej konwencji społecznej i dotyczą zachowań ujmowanych w kategoriach „jest - nie jest przyjęte", „wypada - nie wypada czynić" w danych okolicznościach, w danym środowisku itp. Normy obyczajowe częściej też niż normy moralne charakteryzują się anonimowością źródeł, tzn. autorytet, który uznaje pewne zachowania za właściwe, nie jest tu na ogół określony lub jest określony przez wskazanie całej wspólnoty („my", „wszyscy", „ludzie w mieście" itp., choć np. współczesne normy mody miewają swoich autorów - „autorytety", „dyktatorów" itp.). 1 M. Ossowska, Podstawy nauki o moralności. Warszawa 1966, s. 294 i n. 3. Normy moralne i obyczajowe 29 Warto też zwrócić uwagę na specyfikę norm religijnych. Obejmują one normy uzasadniane w kategoriach dobra i zla, „dobrego uczynku" lub grzechu i normy te mogą się pokrywać z normami moralnymi lub nawet prawnymi („nie zabijaj", „nie kradnij" itp.). Wśród norm religijnych wyróżnić można też normy przypominające normy obyczajowe, np. regulujące sposoby zachowania podczas ceremonii lub obrzędów religijnych albo sposoby obchodzenia świąt. Są wreszcie wśród norm religijnych normy regulujące funkcjonowanie danego kościoła jako instytucji, czyli normy o charakterze wewnątrzorganizacyjnym. Na przykład normy regulujące życie Kościoła katolickiego i jego wyznawców są określane mianem prawa kanonicznego i obecnie są zawarte w obowiązującym od 1983 r. nowym Kodeksie prawa kanonicznego. Wszystkie normy religijne mają jednak specyficzne teologiczne uzasadnienie i są bronione przez kościół (związek wyznaniowy) jako zorganizowaną instytucję społeczną - wspólnotę wiernych. Dla uproszczenia rozważymy tu jedynie główne cechy norm moralnych różniące je od norm prawnych. Normy moralne można odróżnić od norm m.in. prawnych na podstawie następujących kryteriów: a) przedmiot regulacji: normy moralne odnoszą się nie tylko do zewnętrznych (tj. obserwowalnych przez innych ludzi) zachowań człowieka, lecz także do jego pobudek i intencji - przeżyć emocjonalnych i intelektualnych; normy moralne odnoszą się nie tylko do relacji między ludźmi, ale również do stosunku człowieka wobec sie bie samego, wobec Boga, elementów składowych i zjawisk przyrody. Jednakże w ostatnich czasach również prawo nakłada na człowieka pewne obowiązki wobec przyrody i deklaruje jej uprawnienia (np. prawa zwierząt). Prawo może coś nakazywać, zakazywać lub dozwalać ludziom, a nie zwierzętom, roślinom lub przyrodzie nieożywionej. Dlatego obowiązki prawne wobec przyrody są w grun cie rzeczy obowiązkami wobec innych ludzi, tyle że dotyczącymi przyrody; b) sposób regulacji: istnieje wiele konkretnych systemów moralnych, ale przy pewnym uproszczeniu można wyodrębnić dwa ich typy. W pierwszym przypadku moralność, stawiając żądania maksymalistyczne, domaga się od człowieka dążenia do doskonałości. Taki system moralny zawiera normy (nakazy i zakazy), ale wspomaga je, a często podporządkowuje określonym ideałom czy cnotom: miłości bliźniego, życzliwości, dobru powszechnemu, świętości itp. Drugi z tych typów - minimalistyczny - koncentruje się na spełnieniu określonych podstawowych obowiązków wobec siebie i innych, bez przestrzegania których byt społeczny byłby zagrożony („nie kłam", „nie zabijaj", „szanuj starszych"). Ten minimali- styczny sposób regulacji rzadziej występuje jako wyłączne rozwiązanie w przy padku moralności; jest natomiast regułą w przypadku systemów prawnych; c) geneza norm: normy moralne obowiązują nie tyle ze względu na nakaz jakiegoś zewnętrznego autorytetu, np. władzy państwowej, organizacji międzynarodowej itp. (normy heteronomiczne), ile z nakazu sumienia lub rozumu w przekonaniu o ich słuszności, sprawiedliwości, niezbędności itp. (normy autonomiczne). Normy moralne (podobnie jak obyczajowe i religijne) wpajane są jednostce w procesie 30 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań wychowania i są przez nią przyjmowane za własne, uwewnętrzniane. Proces ten nazywa się internalizacją norm. Procesowi internalizacji podlegają też i inne rodzaje norm, w tym niektóre normy prawne; d) sposób ogłoszenia i formalizowania norm: normy moralne nie są zwykle spisane, uporządkowane i ogłaszane w postaci sformalizowanych zbiorów; nie zawsze są wyraziście sformułowane, w różnych grupach społecznych nadaje się im odmienną interpretację. Informacja o obowiązujących normach jest przekazywana innym za pośrednictwem przykładów postępowania osób cieszących się uznaniem, autorytetów moralnych („postępuj tak jak ojciec, ... drużynowy, guru, kapłan"), za pośrednictwem mniej lub bardziej literacko sformułowanych opowiadań (legendy rycerskie, przypowieści biblijne, bajki Lafontaine'a itp.). Wyjątkiem jest stanowienie i ogłaszanie norm moralnych w formie kodeksów lub podręczników (zasad etyki adwokackiej, kodeksów honorowych, podręczników savoir-vivre itp.); e) sposób obrony wzorów określonych w normach: porównywanie sposobu wymuszenia posłuchu wobec norm, czyli - jak nazy- wają o prawnicy - sposobu sankcjonowania, wskazuje, że reakcja na narusze- nie towarzysząca normom moralnym polega nie tyle na działaniu jakiejś sfor- malizowanej instytucji (państwa, kościoła), podjętym w przepisanym trybie (tzw. sankcja sformalizowana, skupiona), choć i to się zdarza (np. pokuta kościelna), ile na potępieniu i odrzuceniu ze strony grupy społecznej, do której należy osoba działająca niezgodnie z powinnością (sankcja rozproszona i spontaniczna). Niezwykle istotną sankcją norm moralnych i niekiedy obyczajowych są wewnętrzne przeżycia naruszającego normę - wyrzuty sumienia, wstyd, żal (porównaj o różnych postaciach odpowiedzialności - rozdz. XIII pkt 1). 4. Relacje między prawem a moralnością i normami obyczaju Skoro każdy człowiek, będąc członkiem wielu grup społecznych, równocześnie podlega różnym normom postępowania, to nieuniknione są rozmaite związki między systemami normatywnymi. Powiązania takie dotyczą zarówno treści każdego z tych porządków normatywnych, jak i ich funkcjonowania w praktyce społecznej. Biorąc za przykład relacje między prawem i moralnością należy wyodrębnić co najmniej dwa rodzaje takich powiązań: treściowe i funkcjonalne. a) Związki treściowe Gdy mówimy o związkach treściowych między prawem a moralnością, przyjmujemy szczególny, statyczny punkt widzenia. Porównujemy treść obowiązujących w danym momencie norm prawnych oraz treść norm moralnych, tak jakby obowiązywał tylko jeden system moralny, jakby oba systemy były niezmienne, a ich interpretacja nie budziła wątpliwości. Analizujemy przede wszystkim to, jakie zachowania są regulowane przez prawo, a jakie przez moralność. Łatwo wówczas dostrzec, że moralność ma inny zakres regulacji niż prawo. Wynika to z powodów przedstawionych wyżej. Spotykamy więc zachowania, które są poddane tylko 4. Relacje między prawem a moralnością i normami obyczaju 31 regulacji moralnej, ale nie regulowane, obojętne prawnie. Tak np. sposób odnoszenia się dzieci w stosunku do rodziców lub przyjaciół wobec siebie jest przykładem tej sytuacji, gdyż z wyjątkiem kilku przepisów prawo nie ingeruje w te sfery. Z drugiej strony, bywają takie regulacje prawne, których związek z moralnością lub obyczajami jest jedynie pośredni. Zachowania nimi objęte traktuje się jako obojętne moralnie. Istnieją wreszcie liczne dziedziny życia społecznego, do których odnoszą się wzory zachowań zarówno o charakterze norm moralnych, jak i prawnych. Gdy więc chcieć zilustrować związki treściowe między prawem i moralnością przy pomocy schematu przedstawiającego zbiory obejmujące zachowania łudzi regulowane przez normy moralne i prawne, najbardziej prawdopodobna byłaby następująca relacja: Rys. 1. Relacja treściowa między prawem i moralnością Jeśli pewna sfera życia społecznego poddana jest regulacji obu systemów norm, wówczas regulacja ta może być zbieżna lub rozbieżna. Normy prawne i moralne (obyczajowe) są zbieżne, tzn. pokrywają się w tej części, która dotyczy wzoru zachowania uznawanego za wiążący, czyli tzw. dyspozycji normy. Obie normy uznają określone zachowanie za nakazane bądź obie takiego zachowania zakazują. Konsekwencje naruszenia każdej z norm, z samej swej natury, bywają różne. Z jednej strony, mamy do czynienia ze sformalizowanymi reakcjami organów państwa, a z drugiej - z reakcjami grupy społecznej, w której żyje niesubordynowana jednostka. Konsekwencje te nie wykluczają się, lecz raczej dopełniają. Reakcją państwa na złamanie dyspozycji norm jest sankcja prawna (np. kara kryminalna), reakcją grupy - potępienie moralne czynu i negatywny stosunek do jego sprawcy (np. bojkot towarzyski). W ten sposób normy prawne i moralne w praktyce wzmacniają nawzajem siłę swego oddziaływania. Tak jest np. w przypadku znakomitej części norm prawa karnego materialnego (odpowiedzialności za: uszkodzenie ciała, kradzież, oszustwo, składanie fałszywych zeznań itp.), części norm prawa cywilnego i rodzinnego (np. ochrony własności, opieki nad dziećmi, dziedziczenia majątku rodziców przez dzieci). Normy prawne oraz moralne, które dotyczą tej samej sfery ludzkich zachowań, mogą też znajdować się w kolizji, a więc przewidywać rozbieżną regulację. Polega ona najczęściej na tym, iż jedne normy zakazują czynić to, co dozwalają (rzadziej nakazują) inne normy. Tak jest np. w przypadku norm moralnych (m.in. moralności katolickiej) zakazujących rozwiązywania małżeństwa i norm współczesnego polskiego prawa rodzinnego dopuszczających rozwód pod pewnymi warunkami. Podobnie, w kolizji pozostają normy prawne państw dopuszczających aboYcję i normy moralności katolickiej zakazującej jej. 32 Rozdział III. Prawo a Inne regulatory zachowań Przedmiotem sporów w teorii prawa jest natomiast kwestia, czy można wyodrębnić trzecią kategorię zachowań - regulowanych przez prawo, lecz jednocześnie obojętnych moralnie. Zdaniem niektórych autorów, taka sytuacja nie jest możliwa. Twierdzą oni, że żadne zachowanie poddane normom prawnym nie jest obojętne moralnie, chociaż mogą istnieć zachowania regulowane przez normy moralne, ale obojętne prawnie. Nawet jeśli trudno byłoby znaleźć normy moralne odpowiadające bezpośrednio, np. przepisom ruchu drogowego (lewostronny ruch nie jest sam w sobie lepszy moralnie ani gorszy od prawostronnego), to przecież normy kodeksu drogowego regulują zachowania, których skutki mają doniosłe znaczenie moralne. Bezpieczeństwo ludzi nie jest bowiem moralnie obojętne. Na takiej podstawie traktuje się prawo jako część szeroko rozumianej moralności. Zwolennicy tego stanowiska twierdzą przy tym, że prawo stanowi swoiste „minimum moralności", zabezpiecza przymusem państwowym te wzory zachowań, które dla społeczeństwa są najważniejsze. Tak pojmowana relacja treściowa między prawem i moralnością, ujęta graficznie, przedstawiałaby się następująco: Rys. 2. Relacja treściowa między prawem i moralnością- inna interpretacja Koncepcja ta nie wydaje się jednak w pełni przekonująca, gdy porównujemy treść norm obu typów. Z pewnością istnieją bowiem normy prawne, np. określające sposób prowadzenia rejestrów, ksiąg rachunkowych, w przypadku których działania zgodne lub niezgodne z normą prawną wydają się dosyć słabo związane ze stanami uznawanymi z punktu widzenia norm moralnych za pożądane lub naganne, dobre lub złe. Jeśli istnieje tu związek treściowy prawa i moralności, to tylko pośredni. Polega on na przyjęciu założenia, że obowiązuje generalna norma moralna „prawa należy przestrzegać", albo „naruszanie obwiązującego prawa jest złem". Norma taka uzasadniona byłaby przekonaniem, że skoro wprowadzono normę prawną wyznaczającą pewne zachowanie, to wszyscy oczekują, iż adresaci prawa właśnie w dany sposób będą postępować. Naruszenie normy prawnej oznacza sprawienie zawodu tym, którzy liczyli na legalność działania adresatów prawa, a to stanowi zło moralne. Staranność w prowadzeniu kont bankowych nie jest bez znaczenia dla zachowania poczucia bezpieczeństwa tych, którzy pieniądze trzymają w banku. b) Związki funkcjonalne Badając prawo i moralność dostrzegamy, oprócz związków treściowych, jeszcze inne wzajemne zależności. Polegają one na oddziaływaniu na siebie obu systemów, wspołkształtowaniu się, odsyłaniu od jednych norm do drugich, wspieraniu wzajemnym lub osłabianiu norm. Są to szeroko rozumiane związki funkcjonalne. –Ujawniają się one w procesie tworzenia prawa, jego stosowania przez organy pań- 4. Relacje między prawem a moralnością i normami obyczaju 33 stwa oraz przestrzegania przez obywateli. Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że o ile relacje treściowe analizowaliśmy zakładając pewną niezmienność (statyczność) norm, o tyle w przypadku związków funkcjonalnych należy uwzględniać ciągłą zmienność, dynamikę sytuacji, w jakiej funkcjonują te normy. W fazie tworzenia prawa przekonania aksjologiczne, np. moralne, motywują prawodawców do stanowienia określonych norm, w celu zrealizowania stanów uznawanych za wartościowe: sprawiedliwe, zgodne z ideą równości obywateli, z godnością człowieka itp. Przykład: Z uzasadnienia projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin i ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Urzędu Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Druk Sejmu IV Kadencji Nr 30): „(...) Wprowadzenie w 1993 r. waloryzacji płacowej emerytur dla emerytów i rencistów wojskowych (...) pozwalało wierzyć, iż poświęcenie najlepszych lat życia w służbie wojskowej czy organach zapewniających porządek i bezpieczeństwo publiczne obywateli jest doceniane. Utracie aktywności zawodowej taki tryb waloryzacji zapewniał stabilizację osobistą i godne życie po zwolnieniu ze służby. To swoiste zobowiązanie zostało ustawą z 17.12.1998 r. wycofane. (...) Ustawa nie dostrzega uregulowań dotyczących sędziów i prokuratorów, którym (...) nadano rzeczywiste przywileje w postaci nie określonego ustawowo „stanu spoczynku", który nie jest emeryturą (...) Jest to rozwiązanie niesprawiedliwe w świetle art. 2 Konstytucji RP (...). Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczenia Społecznego dzieli emerytów na „lepszych - cywilnych" i „gorszych - mundurowych" ... [Dlatego] proponuje się wprowadzenie zbliżonych rozwiązań dla emerytowanych żołnierzy i funkcjonariuszy. (...)". Analizując znaczenie norm moralnych w procesie tworzenia prawa należy wszakże pamiętać o zjawisku rzadszego w ostatnich latach odwoływania się do względów etycznych w uzasadnieniach aktów prawnych. Gdy bada się racje powodujące przygotowanie i złożenie w Sejmie projektów ustaw, stwierdzamy, że autorzy projektów uzasadniają swoje propozycje określoną strategią polityczną, efektywnością ekonomiczną, koniecznością zapewnienia spójności prawa (np. potrzebą dostosowania przepisów ustawy do konstytucji z 1997 r.), obowiązkiem dostosowania prawa polskiego do norm obowiązujących w Unii Europejskiej, faktem uzgodnienia określonych zasad przez rozmaite grupy społeczne (np. przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych) itp. Rzadziej jednak spotykamy argument, że proponowane przepisy służą sprawiedliwemu podziałowi dóbr, ochronie słusznych interesów lub dobra określonych osób1. Niekiedy jednak ustawodawca lub nauka prawa celowo wprowadzają określone zasady moralne do prawa ujmując je w przepisach lub zasadach formułowanych przez jurysprudencję. Są to np. takie zasady, jak niedopuszczalność stosowania kary bez wyroku sądu, prawo do stowarzyszania się, wyznawania i praktykowania religii, głoszenia własnych poglądów filozoficznych, politycznych, do możliwie nieograniczonej ekspresji twórczej itp. W ten sposób normy i ideały moralne określają treść prawa oraz sposób jego stosowania. Porównaj W. Lang, Związki między prawem i moralnością, cyt. [w:] T. Slawecki, Materiały pomocnicze nauki przedmiotu „Wstęp do prawoznawstwa", „Edukacja Prawnicza" Nr 1/2001 (wkładka). 34 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań Przykład: Art. 53 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: „1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. 2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według wła snego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowa nie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy reli gijnej tam, gdzie się znajdują. 3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. (...) 4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób. 5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku pu blicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób. 6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w prakty kach religijnych. 7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swo jego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania." Ze względu na podobną intencję wśród norm prawnych spotykamy normy ogólne: świadomie niedoprecyzowane, które ocenę konkretnego stanu faktycznego powierzają podmiotowi przestrzegającemu prawo lub organowi stosującemu prawo. Taka swoboda (luz ocenny, luz interpretacyjny) nie jest jednak absolutna, gdyż granice decyzji wytyczone są przez zawarte w przepisach odesłania pozasystemo-we. Ma więc miejsce wprowadzanie do tekstów aktów normatywnych pozaprawnych kryteriów ocen poprzez użycie nieostrych określeń, jak „dobra wiara", „spo-łeczno-gospodarcze przeznaczenie rzeczy", „należyta staranność", „niskie pobudki", bądź też odesłanie wprost do pozaprawnych porządków normatywnych np. do norm miejscowego obyczaju kupieckiego, zasad współżycia społecznego itp. Przepisy, które wprowadzają takie sposoby regulacji, nazywane są klauzulami generalnymi (por. przykłady niżej). Czynią one prawo bardziej elastycznym, bardziej bliskim społecznemu poczuciu sprawiedliwości, moralności i obyczajności. Klauzule generalne oddziałują na stosowanie konkretnych przepisów prawa, ale mogą mieć też znaczenie fundamentalne dla całych gałęzi prawa. Szczególnie znawcy prawa cywilnego podkreślają, że w tej dziedzinie oceny słuszności, staranności działania i właściwego korzystania z uprawnień są nierozerwalnie związane z każdym zachowaniem podmiotów prawa. Przykład: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej: Art. 1 Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Art. 2 Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Art. 56 KC: Czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te. które wvnikaia z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. 4. Relacje między prawem a moralnością i normami obyczaju 35 Art. 174 § 3 KP: Przy udzielaniu urlopu bezpłatnego dłuższego niż 3 miesiące strony mogą przewidzieć dopuszczalność odwołania pracownika z urlopu z ważnych przyczyn. Art. 95 § 3 KRO: Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny. Art. 17 ust. 2 ustawy z 10.6.1994 r. o zamówieniach publicznych (Dz.U. Nr 76, poz. 344): Przedmiotu i warunków zamówienia nie wolno określać w sposób, który mógłby utrudniać uczciwą konkurencję. Niezależnie od zamierzonych przez prawodawcę sposobów włączenia wartości i norm pozaprawnych (moralnych, obyczajowych itp.) do treści prawa, z sięganiem do nich mamy niezwykle często do czynienia w trakcie stosowania prawa. Interpretacja prawa nie może pominąć znaczeń, jakie w praktyce dnia codziennego nadaje się rozmaitym zjawiskom i zdarzeniom. Te z kolei są na ogół w określony sposób oceniane lub kwalifikowane z punktu widzenia moralności czy obyczajów. Tym samym, moralność i obyczaje kształtują funkcjonowanie regulacji prawnych. Przykład: Z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 10.9.1999 r. (III CKN 939/98, OSNC Nr 3/2000, poz. 56): „Wypowiedzi zamieszczone na łamach tygodnika »N.J.«, że powódka »stwarza na egzaminie [na prawo jazdy] atmosferę nie do zniesienia«, »jest nadmiernie surowa i apodyk-tyczna« (...) niewątpliwie zawierają skierowane przeciwko powódce zarzuty niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym [dziennikarza], a tym samym naruszają jej cześć. Wśród elementów zawartych w cytowanych wypowiedziach, a interesujących z punktu widzenia naruszenia czci powódki, przeważają oceny faktów, jak i ich uogólnienia, które jednak nie usuwają się spod kwalifikacji [fakty] prawdziwe lub nieprawdziwe. (...) W rezultacie postawienie powódce zarzutów naruszających jej cześć, nie znajdujących oparcia w faktach, choćby podyktowane było dobrą wiarą ich autora (przeświadczeniem wywodzonym z uzasadnionych podstaw, że wypowiedź ta jest oparta na prawdziwych faktach i że broni społecznie uzasadnionego interesu), jak utrzymuje powódka, stanowi »bezpra-wie cywilne«." Zależności między moralnością i obyczajami a prawem w procesie działania tych systemów normatywnych (relacje funkcjonalne) są w istotnym zakresie zdeterminowane przez związki treściowe. Jak powiedziano wyżej, zbieżna regulacja wzmacnia posłuch wobec norm prawnych. Natomiast regulacja rozbieżna może mieć rozmaite skutki. Najbardziej radykalnym byłoby odebranie mocy obowiązywania normom prawnym sprzecznym z normami moralnymi. Takie stanowisko przyjmują zwolennicy tradycyjnych koncepcji prawnonaturalnych. Jak pamiętamy, twierdzą oni, że pogwałcenie idei sprawiedliwości i dobra prowadzi do stanu, gdy przepisy ogłaszane przez parlamenty nie są prawem, a tylko „ustawowym bezprawiem". Uzależnienie obowiązywania prawa od jego zgodności z wartościami lub normami moralnymi jest tak ważne, że niektórzy teoretycy rozpatrują tę kwestię jako obejmującą związki walidacyjne między prawem i moralnością (porównaj rozdz. VII pkt 1). W naszym przekonaniu radykalne stanowisko podważające moc obowiązywania prawa ze względu na sprzeczność z moralnością nie jest jednak uzasadnione. Dla bytu normy prawnej lub zespołu norm (np. ustawy) sprzeczność z normami moralności, zwłaszcza jednostkowej lub grupowej nie ma rozstrzygającego znaczenia. 36 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań Niesprawiedliwe prawo jest nadal prawem, choć domaga się zmiany albo powinno być odmiennie stosowane ze względu na moralne standardy zawarte w przepisach prawa obowiązującego. Natomiast na poziomie całego porządku prawnego, inaczej mówiąc systemu prawa, rzecz ma się nieco inaczej. Tu sprzeczność z systemem wartości i norm moralnych, szczególnie dominującym w danym społeczeństwie, może prowadzić do stopniowego odbierania prawu cechy prawowitości (legitymacji społecznej), a w dalszej konsekwencji nawet do odrzucenia porządku prawnego przez obywateli w całości lub części. Częściej natomiast konflikt norm prawnych i moralnych (obyczajowych) prowadzi w praktyce do ich wzajemnego osłabienia. Osłabienie to wyraża się w spadku gotowości adresatów do ich przestrzegania. Nie musi to wszakże prowadzić wyłącznie do ograniczenia skuteczności norm prawnych. W niektórych kulturach prawnych charakteryzujących się szacunkiem dla postaw legalistycznych funkcjonują generalne normy moralne nakazujące respektowanie prawa pozytywnego, nie tyle ze względu na jego dodatnio ocenianą treść, ile z uwagi na przekonanie, iż nieposłuszeństwo prawu jest czymś gorszym niż podporządkowanie się złemu prawu. Wyraża się to m.in. w łacińskiej paremii: Dura lex, sed lex - „Twarde prawo, ale prawo", przestrzegać go należy nawet, gdy nie rodzi to naszej satysfakcji moralnej. Jest rzeczą oczywistą, że rozpowszechnienie takich poglądów i postaw sprzyja przestrzeganiu prawa. Jednocześnie jednak stępia zmysł krytyczny i hamuje konieczne zmiany w treści prawa pozytywnego. Obserwacja destrukcyjnego wpływu moralności na prawo ignorujące powszechnie przyjmowane wartości i normy moralne prowadzi często teoretyków (a jeszcze częściej polityków) do formułowania tez o nieuniknionej nieobojętności moralnej prawa, czyli do pewnych wersji tezy o prawie jako „minimum moralności". Wierzy i głosi się, że normy prawne zawsze powinny być dostosowane do treści norm moralnych dominujących w społeczeństwie, albo wyznawanych przez grupę sprawującą władzę. Mówiąc inaczej: prawo ma być po to, aby za jego pomocą osiągać cele etyczne przyjęte przez rządzących. Interpretacja taka pozbawia jednak porządek prawny istotnej autonomii i sprawia, iż prawo zmienia swoją funkcję: zamiast stabilizacji i ochrony porządku społecznego oczekuje się od niego kontroli i dystrybucji ciężarów i dóbr. Względna niezależność prawa jest szczególnie ważna w społeczeństwach pluralistycznych i demokratycznych. Podporządkowanie prawa moralności (zwłaszcza jednej moralności) sprawia, że prawo traci walor neutralności w stosunku do partykularnych, cząstkowych, np. grupowych systemów wartości. W konsekwencji wcześniej czy później prowadzi to do tyranii, do nieposzanowania prawa jednostek i grup do własnej odrębności i wolności przekonań. Od czasów Oświecenia, choćby od traktatów politycznych J. Locke'a lub Woltera za fundamentalne uważa się zasady wolności i tolerancji. Prawo powinno więc regulować tylko niektóre sfery życia społecznego, te, co do których i co do sposobu regulacji których istnieje społeczne przyzwolenie (konsensus). W pozostałych dziedzinach jednostka powinna mieć możność kierowania się akceptowanymi przez siebie wzorcami religijnymi, moralnymi i obyczajowymi, niezależnie od wartości uznawanych przez władców, elity rządzące bądź większości parlamentarne. W państwie liberalno- 5. Kultura prawna 37 -demokratycznym przyjmuje się, że prawo nie służy doprowadzeniu ludzi do do skonałości. Może jedynie określać zasady unikania konfliktów czyniących życie jednostek nieznośnym, a życie społeczne niemożliwym. 5. Kultura prawna Rozmaitość treści systemów prawnych w poszczególnych krajach, różnorodność uzasadnień przyjętych w prawie rozwiązań i ich związków z innymi elementami kultury danego społeczeństwa pozwalają nie tylko postrzegać prawo jako zespół norm wyrażanych w przepisach, ale również mówić o kulturze prawnej społeczeństwa. W języku nauk prawnych i w języku potocznym termin kultura prawna ma najczęściej dwa znaczenia: węższe i szersze. W znaczeniu węższym kultura prawna (danego społeczeństwa, grupy, jednostki) to tyle co: wiedza jednostki i grup społecznych o obowiązującym prawie, stosunek do tego prawa (gotowość lub brak gotowości przestrzegania jego norm), oceny prawa i postulaty co do jego zmian. W znaczeniu szerszym termin „kultura prawna" obejmuje stan prawa (jego treść i formę), doktryny prawne i naukę o prawie, instytucje polityczne zajmujące się tworzeniem i stanowieniem prawa oraz to wszystko, co wchodzi w skład pojęcia „kultura prawna" w węższym znaczeniu. W tym sensie mówimy o kulturach prawnych pewnych epok, społeczeństw, narodów. Można wyróżnić rozmaite typy kultur prawnych, np. rzymską, klasyczną kulturę prawną, kulturę prawną systemu common law, kulturę prawną wczesnego średniowiecza europejskiego, kultury prawne społeczeństw islamu, Dalekiego Wschodu itp. Kultury prawne (w szerokim znaczeniu) różnią się między sobą pod wieloma względami. Wspomnieć przede wszystkim należy o charakterystycznym dla każdej z nich rozumieniu prawa, a w związku z tym o różnych odpowiedziach na pytanie - czym jest prawo (patrz rozdz. 1). Tak na przykład klasyczna rzymska kultura prawna, a także kultura europejska XIX i XX w. skłonne były przyjmować założenia zwane w naszych czasach pozytywistycznymi, podczas gdy w kulturze prawnej czasów europejskiego średniowiecza pierwszoplanowe znaczenie przypisywano prawu boskiemu i naturalnemu. Okolicznością różnicującą kultury prawne jest rola, jaką wyznacza się prawu w życiu jednostki i społeczeństw, a także znaczenie, jakie przyznaje się profesjonalnym działaniom (np. orzecznictwu sądowemu) mającym na celu realizację jego postanowień. Zasadnicze odmienności można pod tym względem obserwować na przykład między kulturą europejską a chińską. O ile pierwsza z nich bardzo wysoko ceni prawo oraz szanuje instytucje powołane do jego stosowania, o tyle kultura chińska traktuje prawo bez respektu, nie przywiązuje do niego większego znaczenia, a korzystanie z usług prawników i instytucji rozjemstwa sądowego uznaje za wstydliwe. Stawia ona raczej na poczucie lojalności i obowiązku jednostki wobec władzy i wspólnoty niż na formalne postanowienia prawa. Kolejnym czynnikiem różnicującym kultury prawne jest sposób jego tworzenia. Tak na przykład w kręgu europejskim wyróżnić trzeba kraje prawa stanowionego i kraje prawa powszechnego - common law. W krajach prawa stanowionego (co obejmuje kontynent europejski i m.in. państwa Ameryki Łacińskiej) prawo 3 8 Rozdział III. Prawo a inne regulatory zachowań tworzone jest w drodze specjalnych procedur przez wyodrębnione organy prawodawcze (np. parlamenty). Przybiera ono postać pisanych i publicznie ogłaszanych aktów normatywnych np. ustaw. Akty te zawierają abstrakcyjne i generalne normy postępowania (patrz rozdz. VI pkt 2). W krajach common law (Anglia, Stany Zjednoczone, Kanada) pewna część (istnieje tu bowiem także prawo stanowione) obowiązującego prawa tworzona jest przez sędziów w procesie wyrokowania w konkretnych przypadkach (szerzej patrz rozdz. IX pkt 2). O treści norm dowiedzieć się można ze zbiorów orzeczeń sądowych. Zróżnicowanie to wynika po części z odmienności filozoficznych poglądów na życie społeczne i sposoby radzenia sobie z jego problemami narodów kontynentu europejskiego i społeczeństw anglosaskich. Społeczeństwa anglosaskie cechuje znaczny stopień pragmatyzmu i niechęć do spekulatywnych rozważań i abstrakcyjnych unormowań. Wspomnieć trzeba również o wpływie religii i instytucji wyznaniowych na kulturę prawną. Przez całe wieki w społeczeństwach cywilizowanych wpływ ten był bardzo głęboki i trwały. Prawo było poniekąd pochodną religii, a w jego tworzeniu i sankcjonowaniu uczestniczyły instytucje wyznaniowe. Tak było w chrześcijańskiej Europie, w krajach islamu, w społecznościach żydowskich. W naszych czasach bardzo bliski związek prawa i religii obserwuje się w państwach islamskich (np. Iran, Arabia Saudyjska, Afganistan). W Europie od kilku wieków trwa proces laicyzacji (zeświecczenia) prawa, co nie oznacza, że jest ono całkowicie pozbawione inspiracji religijnej. Inną okolicznością różnicującą kultury prawne jest poziom represyjności obowiązującego prawa, a także dominująca w społeczeństwie postawa wobec surowości sankcji prawnych (głównie karnych). Tak np. prawo europejskie okresu średniowiecza i czasów nowożytnych (XV-XVIII w.) charakteryzowało się wysokim stopniem represyjności. Bardzo wiele czynów uznawanych było za przestępstwa zagrożone okrutnymi karami, w tym karą śmierci wykonywaną niekiedy w kwalifikowanych formach (np. z zadawaniem tortur). Znaczny był jednocześnie stopień społecznego przyzwolenia dla takich rozwiązań prawnych (postawa rygoryzmu). W ciągu ostatnich dwóch wieków, a zwłaszcza w II połowie XX w., obserwuje się łagodzenie surowości kar (np. zniesienie kary śmierci w wielu krajach) i postępującą humanizację systemów penitencjarnych. Wprawdzie postawa rygoryzmu prawnego (por. szerokie rozpowszechnienie przekonania o niezbędności kary śmierci) przeważa w niektórych społeczeństwach nad postawą tolerancji, to jednak coraz powszechniej oczekuje się od prawa stanowionego, że respektować będzie przyrodzoną godność ludzką i prawa człowieka. W związku z powyższymi różnicami w nauce toczą się spory, czy można sensownie mówić o „wyższej" lub „niższej", „rozwiniętej" lub „zacofanej" kulturze w ogóle i kulturze prawnej w szczególności. Warto zwrócić uwagę, że wartościowanie kultur wedle tych skal ma charakter relatywny; ocenianą kulturę prawną odnosi się do jakiegoś realnie istniejącego lub wyobrażonego miernika uznawanego w tej dziedzinie za standard. Na ogół jest to standard wyrażający preferencje oceniającego. W ten sposób wartościowanie kultur prawnych staje się wartościowaniem subiektywnym (np. etnocentrycznym, eurocentrycznym itp.). ROZDZIAŁ IV PRAWO JAKO ZJAWISKO POLITYCZNE Literatura: E. W. Bóckenfórde, Wolność - państwo - Kościół, Kraków 1994, część II; F. Emmert, M. Morawiecki, Prawo europejskie, Warszawa-Wrocław 1999, rozdz. I i IV; E. Kustra, Wstęp do nauki o państwie, Toruń 1999, rozdz. I-V; W. Lamentowicz, Państwo współczesne, Warszawa 1996; J. Maritain, Człowiek i państwo, Kraków 1993, rozdz. I, II; A. Mączak, H. Samsonowicz, A. Szwarc, J. Tomaszewski, Od plemion do Rzeczypospolitej. Naród, państwo, terytorium w dziejach Polski, Warszawa 1999; Państwo jako wyzwanie (red. A. Rzegocki), Kraków 2000, s. 168-198, 260-270; M. Sobolewski, Podstawy teorii państwa, Kraków 1986; W. Szostak, Współczesne teorie państwa, Kraków 1997, rozdz. I i II; P. Winczorek, Wstęp do nauki o państwie, Warszawa 2000; K. A. Wojtaszczyk, Kompendium wiedzy o państwie współczesnym, Warszawa 2000; Cz. Znamierowski, Szkoła prawa. Rozważania o państwie, Warszawa 1988; Z zagadnień teorii i filozofii prawa. Instrumentalizacja prawa (red. A. Kozak), Wrocław 2000, s. 11-28, 74-117. 1. Prawo w procesie sprawowania władzy Uznanie instytucjonalnego wsparcia pochodzącego od organów władzy publicznej za konstytutywną cechę prawa prowadzi do wniosku, że prawo jest nieuchronnie zjawiskiem politycznym. Oznacza to, że jest ono wielostronnie uwikłane w procesy sprawowania władzy w wielkich grupach społecznych, a zwłaszcza w państwie. Związek prawa z procesami sprawowania władzy wyraża się szczególnie w tym, iż: a) prawo jest jednym z podstawowych instrumentów sprawowania władzy pu blicznej. Zawarte w normach prawnych zakazy i nakazy określonego zachowa nia wraz z towarzyszącymi im sankcjami, tzn. groźbami zrealizowania niepo żądanych dla adresata norm stanów rzeczy, w przypadku niepodporządkowania się tym normom, stanowią bardzo silnie działający bodziec skłaniający adresa ta do zachowania się w sposób oczekiwany przez sprawujących władzę. Dzięki temu rządzący mogą osiągać zakładane przez siebie cele; b) prawo jest (a przynajmniej powinno być) ramą, w jakiej poruszają się sprawu jący władzę. Wyznacza ono - pośrednio lub bezpośrednio - cele działań wład czych, strukturę instytucji władzy (np. organów aparatu państwowego, ich kompe tencje, procedury podejmowania decyzji oraz konsekwencje wykroczenia poza a) 40 Rozdział IV. Prawo jako zjawisko polityczne te kompetencje. W ten sposób urzeczywistniana jest ochrona obywateli przed groźbą wykorzystania przez rządzących środków sprawowania władzy pozostających w ich rękach, zwłaszcza przemocy, w celach lub w sposób bezprawny; c) prawo określa obowiązki i uprawnienia osób nie sprawujących funkcji wład czych w ich stosunkach wzajemnych, a także w stosunkach z instytucjami pu blicznymi (np. organami państwa). Zmniejszane jest więc ryzyko przypisania sobie przez kogokolwiek władzy, pozycji lub korzyści, które takiej osobie w rze czywistości nie przysługują; d) prawo wyraża określone treści aksjologiczne. Relacja, jaka zachodzi i zacho dzić powinna między rolą prawa jako instrumentu władzy publicznej oraz jako nośnika i obrońcy wartości, jest jednym z najżywiej w nauce dyskutowanych zagadnień i jednym z najistotniejszych z punktu widzenia praktyki tworzenia i stosowania prawa. Archetypem sporu wokół tej kwestii jest dramat Antygony i Kreona z klasycznej tragedii Sofoklesa. Proces sprawowania władzy, a przez to proces tworzenia i stosowania prawa, dokonuje się w różnych ramach instytucjonalnych. W starożytności i w średniowieczu twórcą i wykonawcą prawa najczęściej był władca (król, książę, cesarz itp.), zaś wspólnota, w której prawo obowiązywało to królestwo, ziemia, kraj itp. Ówczesne zbiorowości polityczne były jeszcze zorganizowane według innych zasad niż państwa współczesne. W czasach nowożytnych oprócz większej popularności takich form sprawowania władzy jak republika, dostrzegamy właśnie umocnienie się, zwłaszcza na kontynencie europejskim, koncepcji państwa jako szczególnego sposobu poddania ludności żyjącej na określonym terytorium władzy scentralizowanych instytucji zwanych „organami władzy państwowej". Od co najmniej XVII w. można więc mówić w Europie, że podstawową strukturą organizującą proces sprawowania władzy jest państwo {l'Etat, der Staat). W XIX w. zyskało ono jeszcze jeden dodatkowy element", dominującym rozwiązaniem stało się państwo narodowe (Polska, Francja, Holandia itp.). Konsekwentnie za prawo uważano tylko normy tworzone (stanowione lub uznawane) i sankcjonowane przez państwo. Inne normy pozbawione tego „państwowego" charakteru, np. prawa zwyczajowe, prawa lokalne, traciły swój status i najczęściej też traciły na znaczeniu. 2. Określenie państwa Nie podejmujemy tu głębszych rozważań nad państwem. Jest to przedmiotem odrębnego wykładu1. Dla potrzeb wykładu z prawoznawstwa przyjmujemy, że państwo jest polityczną, hierarchiczną, przymusową, terytorialną i suwerenną organizacją obejmującą całe społeczeństwo. Państwo jest organizacją, tj. wielką społeczną grupą, sformalizowaną, wyposażoną w organy władzy i opartą na sformalizowanym członkostwie (obywatelstwo). Jest ono organizacją społeczeństwa z tego względu, że obejmuje całą ludność zamieszkałą na danym terytorium, a jednocześnie wprowadza i utrzymuje w tej Por. P. Winczorek, Wstęp do nauki o państwie, Warszawa 2000. 2. Określenie państwa 41 zbiorowości normy i zasady składające się na publiczny porządek, wyznaczają każdemu określone obowiązki i uprawnienia. Państwo będące organizacją jest jedną z wielu równocześnie istniejących grup społecznych. Więź z państwem występuje więc obok szeregu innych więzi. Prawa i obowiązki obywatelskie mogą pozostawać w zgodzie z członkostwem w innych grupach, ale może też dochodzić do sprzeczności, a nawet konfliktów między nimi. Współistnienie więzi obywatelskiej z przynależnością do innych grup społecznych sugeruje liberalnym teoretykom polityki istnienie podobieństwa między państwem i stowarzyszeniami, czyli dobrowolnymi, lecz w minimalnym choćby stopniu sformalizowanymi, organizacjami społecznymi. H. Laski np. pisał, że „państwo jest zjednoczeniem (feUowship) ludzi mających na celu wzbogacenie wspólnego życia. Jest związkiem jak inne: kościoły, organizacje zawodowe i reszta. Różni się od innych tym, że jego członkostwo jest przymusowe dla wszystkich, którzy żyją wewnątrz jego terytorialnego zasięgu, i że może ono w ostateczności wymusić swoje obowiązki na poddanych. Ale jego moralny charakter [czyli najogólniejsze cele - T. S., P. W.] nie różni go od innych związków"1. Podobieństwo nie oznacza tożsamości stowarzyszeń i państwa jako organizacji społecznych. Jednak świadomość takiej analogii i współzależności pozwala rozumieć historyczne znaczenie organizacji państwowej i uniknąć traktowania państwa jako jakiejś absolutnej, uniwersalnej podstawy życia społecznego. Krótkiego komentarza wymaga też pojęcie narodu. W socjologii można spotkać tzw. polityczne koncepcje narodu, które za naród uznają wspólnotę wszystkich obywateli państwa. Stąd mówi się niekiedy np. o narodzie amerykańskim, chociaż kulturowe różnice między obywatelami USA o pochodzeniu anglosaskim, włoskim, meksykańskim itp. są ogromne. Polityczną koncepcję narodu jako suwe-rena, najwyższego twórcy prawa, przyjmują często demokratyczno-liberalne doktryny konstytucyjne. W socjologii polskiej dominuje dziś, głównie za sprawą S. Ossowskiego, kulturowe pojęcie narodu2. Naród to wielka grupa społeczna zjednoczona przez wspólną kulturę. Na kulturę narodu składają się takie czynniki jak wspólny język, wielopokoleniowa tradycja, wspólne symbole, bohaterowie, nierzadko wspólna religia (bądź grupa religii o tym samym rodowodzie). Zbiorowość narodowa jest zwykle związana z określonym terytorium, z miejscem nazywanym ojczyzną, choć -jak pokazał Ossowski - związek z terytorium może być bardziej związkiem ideologicznym (jak w przypadku emigrantów), niż związkiem polegającym na faktycznym współzamieszkaniu. Podobnie jest zresztą i z innymi czynnikami narodotwórczy-mi - odgrywają one pierwszoplanową rolę także wówczas, gdy współtworzą poczucie więzi narodowej u poszczególnych jednostek. Mimo przyjęcia kulturowej teorii narodu nie budzi wątpliwości fakt, że utworzenie przez naród własnego państwa - państwa względnie jednolitego narodowo -jest czynnikiem niezwykle silnie integrującym wspólnotę. Pozwala to zbiorowości narodowej na wykorzystanie wszelkich środków instytucjonalnych, jakie pozostają w dyspozycji organów państwa w celu utrzymywania i wzmacniania więzi ' H. Laski, Grammar of Politics, London 1967, s. 37. 2 S. Ossowski, O ojczyźnie i narodzie, Warszawa 1984 (lub inne wydanie). 42 Rozdział IV. Prawo jako zjawisko polityczne kulturowej. Ideologia narodowa w niektórych przypadkach może być czynnikiem uzasadniającym bezkrytyczny posłuch wobec decyzji grupy rządzącej w danym państwie i uzasadniać antydemokratyczne rozwiązania i praktyki ustrojowe. Państwo jako organizacja polityczna. Władza państwowa jest szczególnym rodzajem władzy politycznej. Państwo jako scentralizowana i dysponująca przymusem organizacja społeczeństwa zapewnia posiadanie i urzeczywistnianie władzy jednym, ograniczając możliwość jej uzyskania przez innych, a przez to decyduje o sposobie zaspokojenia interesów różnych grup społecznych i jednostek. Jednocześnie wspólnota ludzi, która powstaje w wyniku zorganizowania na pewnym terytorium władzy państwowej, ma charakter wspólnoty politycznej. Podstawowym elementem spajającym członków tej zbiorowości nie są języki, tradycja czy religia, ale fakt podporządkowania się jednemu ośrodkowi władzy. Państwo jako organizacja hierarchiczna. Istnienie współczesnych państw opiera się na działaniu rozbudowanego aparatu władzy państwowej. Tworzą go osoby podejmujące decyzje w imieniu wspólnoty. Ich kompetencje są rozdzielone i - co do zasady - uporządkowane wedle zasad hierarchii. Hierarchia organów władzy państwowej stanowi jednocześnie jedno z podstawowych kryteriów hierarchicznego zróżnicowania norm prawnych. Współcześnie wszakże hierarchiczna centralizacja państwa jest istotnie ograniczana albo osłabiana. Idee wolności politycznej oraz demokracji w wielu krajach spowodowały znaczny rozwój instytucji samorządowych, zarówno samorządów terytorialnych (np. gminy), jak i samorządów zawodowych (np. samorząd lekarski, adwokatów itp.). Tym samym, stopień kontroli aparatu władzy państwowej nad takimi zbiorowościami jest istotnie ograniczony. Także idea autonomii (z greckiego - autos - sam i nomos - prawo) podważa zasadę hierarchiczności państwa. Podobne skutki ma zlecanie przez władze państwowe rozmaitych funkcji wyspecjalizowanym instytucjom, zarówno państwowym, ale cieszącym się większą samodzielnością (np. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa), instytucjom prywatnym (np. niektórym fundacjom), jak i instytucjom międzynarodowym i ponadnarodowym. Takie przenoszenie kompetencji państwa, dokonywane zwykle w imię efektywności działania i zmniejszania kosztów, niejednokrotnie skutkowało utratą kontroli nad zasobami (m.in. środkami finansowymi) pozostawionymi tym instytucjom. Państwo jako organizacja przymusowa. Przymus nie jest zjawiskiem związanym wyłącznie z państwem. Społeczeństwo dąży do uporządkowania zachowań ludzi, tworzy więc różne normy, które narzucają jednostkom określone zachowania. Istnienie takich norm wiąże się z brakiem pełnej swobody wyboru zachowania, z pewnym przymusem. Przymus państwowy różni się jednak od innych form przymusu. Po pierwsze, jest on skupiony: mogą go stosować tylko organy państwa, działające zgodnie z prawem. Po drugie, jest to przymus sformalizowany, czyli ujęty w możliwie ścisłe ramy procedur przewidzianych przez prawo. Po trzecie, dla wyegzekwowania własnych decyzji państwo może się legalnie posłużyć przemocą fizyczną, tzn. pozbawić człowieka wolności, mienia lub nawet życia; jedynie ono jest uprawnione do takich działań. Jednocześnie przymus państwa ma najszerszy charakter podmiotowy, ponieważ dotyczy wszystkich osób, które znajdują się na terytorium danego państwa (podlegają jego jurysdykcji). W pewnych dziedzinach nie jest istotna nawet przy- 2. Określenie państwa 43 należność państwowa takiej osoby, np. obywatel i cudzoziemiec mają taki sam obowiązek przestrzegania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej polskich przepisów prawa karnego czy drogowego. Szczególnym przejawem istnienia przymusu państwa jest również to, że sama przynależność do organizacji państwowej na charakter w znacznym stopniu niedobrowolny. Obywatelem człowiek staje się z reguły już w momencie urodzenia i dzieje się to bez jego woli. Przepisy o obywatelstwie przyznają bardzo niewielkie możliwości swobodnego jego wyboru. Z przymusowym charakterem władzy państwowej wiąże się zasadnicze pytanie o źródło, z którego państwo czerpie uprawnienie do wyłącznego posługiwania się środkami przemocy. Fundamentalne znaczenie ma pytanie: co uzasadnia fakt, że w świetle prawa przemoc stosowana przez państwo jest dopuszczalna, a takie same środki podejmowane przez innych uznawane są za przestępstwo. Inaczej mówiąc, kiedy władza państwowa jest prawowita (legitymowana)?1 Otóż działania państwa zasadzają się na wsparciu, jakiego społeczeństwo udziela istniejącej grupie rządzącej jako reprezentującej władzę najwyższą. Jest to więc poparcie dla państwa „w ogóle", ale i zgoda na konkretną elitę polityczną i jej metody rządzenia. Wsparcie udzielane władzy państwowej wyraża się w bardzo różnych zachowaniach, od powszechnych manifestacji poparcia do rozmaitych form współpracy. Minimalną jednak postacią wsparcia jest bierne respektowanie decyzji państwa, podporządkowanie się im, czyli brak oporu w sytuacji, gdy posłuch nie jest wymuszony przemocą. Dowodem na odebranie takiego wsparcia jest wybuch zbrojnego powstania lub rewolucji albo niestosowanie się do obowiązków nakładanych przez despotyczną władzę (tzw. obywatelskie nieposłuszeństwo - porównaj rozdz. XI pkt 1) i uleganie tylko „nagiej przemocy" (aktualnie stosowanej lub bezpośrednio grożącej). Terytorialny charakter państwa. Każde państwo w sposób konieczny związane jest z określonym obszarem. Może istnieć grupa etniczna oderwana od własnego terytorium, nawet naród przemieszczający się w przestrzeni, ale nie państwo. Nie podważają tej tezy nierzadkie przykłady istnienia rządów działających na emigracji, w oderwaniu od właściwego obszaru państwowego. Jeśli mają rzeczywistą władzę, to są polityczną reprezentacją narodu podporządkowanego w danym momencie, np. władzy najeźdźcy. Pojęcie terytorium państwa oznacza obszar ziemi wraz z wodami śródlądowymi, przyległy pas wód morskich oraz przestrzeń powietrzną nad obszarem lądowym i morskim państwa aż do strefy przestrzeni kosmicznej. Terytorium wyznaczone jest poprzez ustalenie granic, linii oddzielającej terytoria sąsiadujących państw. Ścisłe wytyczenie przebiegu granicy państwa bądź w terenie, bądź tylko na mapach ma istotne znaczenie praktyczne. Uprawnienia państwa odnoszą się nie tylko do ludzi, ale w pewnym sensie również do rzeczy, np. bogactw mineralnych, które występują na danym obszarze. Kompetencje przysługujące organom państwa na jego terytorium rozciągane są na pokłady statków morskich i powietrznych pozostających pod banderą danego państwa. Nie oznacza to, że powierzchnia pokładu statku stanowi po prostu część P. Winczorek, Wstęp do nauki o państwie, Warszawa 2000, s. 55 i n. 44 Rozdział IV. Prawo jako zjawisko polityczne terytorium państwa. Przyjmuje się jednak, iż zachowania ludzi mające miejsce na takim statku są ocenianie przez prawo i instytucje stosujące prawo tak jakby zostały podjęte na terytorium (np. lądowym) państwa. Przykład: Art. 5 KK: Ustawę karną polską stosuje się do sprawcy, który popełnił czyn zabroniony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jak również na polskim statku wodnym lub powietrznym, chyba że umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną, stanowi inaczej1. Art. 31 § 1 KPK: Miejscowo właściwy do rozpoznania sprawy jest sąd, w którego okręgu popełniono przestępstwo. § 2. Jeżeli przestępstwo popełniono na polskim statku wodnym lub powietrznym, a § 1 nie może mieć zastosowania, właściwy jest sąd macierzystego portu statku. W podobny sposób została rozwiązana kwestia statusu terenów ambasad państw obcych. Tzw. eksterytorialność ambasad nie oznacza, że teren ambasady stanowi jakąś enklawę państwa, które ambasador i dyplomaci reprezentują, albo „ziemię niczyją". Przeciwnie, jest to fragment terytorium państwa goszczącego, lecz władze tego państwa kierując się kilkuwiekową tradycją i zawartymi umowami międzynarodowymi zobowiązują się nie wykonywać swojego władztwa na tym wycinku własnego terytorium. W ten sposób zapewnia się przedstawicielom dyplomatycznym państw obcych możliwość niezakłóconego wykonywania ich funkcji. Nie bez znaczenia jest tu także zasada wzajemności poszanowania eksterytorialności placówek dyplomatycznych - taki sam przywilej „nietykalności" zapewniony jest placówkom danego państwa położonym na terytoriach innych państw. Państwo jako organizacja suwerenna. Cechą, która od początków istnienia państwa odróżniała je od innych organizacji, była zwierzchność i niezależność władzy państwowej, czyli suwerenność. Monarchowie starożytni mieli pełne i wyłączne prawa do rządzenia, nie odpowiadali przed żadną ludzką władzą. W okresie średniowiecza niezależność ta znacznie częściej była ograniczona ze względu na pozycję Kościoła: papieża i biskupów w poszczególnych krajach oraz stosunki lenne między władcami, a także stosunki wewnątrz kraju między panującym a stanami, przede wszystkim rycerstwem (szlachtą i magnaterią). Od XVI w. nie kwestionowano już postulatu, że władzom państwa przysługuje prawo do niezależności w rządzeniu na własnym terytorium. Taka pozycja nazywana suwerennością, przejawiała się w dwóch sferach sprawowania władzy. a) w stosunkach wewnętrznych, wobec mieszkańców własnego kraju. Oznacza to, że tylko władza państwowa ma możliwość stanowienia i zmieniania prawa oraz że jest władzą najwyższą, zwierzchnią wobec innych podmiotów i instytucji występujących w społeczeństwie. Jest to tzw. suwerenność wewnętrzna; b) w stosunkach zewnętrznych organizacja państwowa nie podlega władzy innych państw, jest niezawisła, niepodległa. Jest to tzw. suwerenność zewnętrzna. Współczesne doświadczenia pokazują jednak, że faktyczna niezależność państw w rzeczywistości nie istnieje w pełnym zakresie, lecz jest w mniejszym lub większym 1 Fragmenty komentarza do tego przepisu: Kodeks karny. Część ogólna, pod red. G. Rejman, [w:] T. Stawecki, Materiały pomocnicze do nauki przedmiotu „Wstęp do prawoznawstwa", Edukacja Prawnicza Nr 1/2001 (wkładka). 2. Określenie państwa 45 stopniu ograniczona. W płaszczyźnie zewnętrznej faktyczna władza państwa jest skrępowana przez różnorodne układy międzynarodowe, członkostwo w organizacjach politycznych (np. ONZ), militarnych (NATO) czy gospodarczych (np. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - OECD) lub przez wielostronne powiązania gospodarcze (np. dostawy ropy naftowej, integrację rynków walutowych). Z kolei w sferze wewnętrznej niezależność aparatu władzy państwowej ograniczają demokratyczne zasady życia politycznego, działalność partii politycznych i grup nacisku, które przecież formując w parlamencie sojusze i koalicje wyborcze przesądzają tym samym o polityce rządu danego państwa itd. Ograniczenie faktycznej niezależności państwa w stosunkach zewnętrznych j wewnętrznych nie musi wszakże pociągać za sobą ograniczenia suwerenności. Tradycyjnie w naukach prawnych uznaje się, że suwerenność jako cecha państwa jest przede wszystkim konstrukcją prawną. W myśl prawa wewnętrznego i międzynarodowego organy państwa sprawujące władzę są niezawisłe wobec czynników zewnętrznych, a w granicach własnego terytorium zajmują hierarchicznie najwyższą pozycję oraz posiadają możliwość ostatecznego, niepodważalnego decydowania. Tak rozumiana prawna suwerenność jest - co do zasady - niestopnio-walna: albo istnieje, albo nie ma jej wcale, gdyż mamy do czynienia albo z niepodległym państwem, albo ośrodkiem władzy i terytorium prawnie niesamodzielnym. Wyjątkiem są tu jednak państwa federalne, jak Stany Zjednoczone czy Niemcy, w których przyjmuje się koncepcje suwerenności podzielonej prawnie między władze federalne i władze stanu (kraju związkowego). Suwerenności prawnej nie podważają przy tym zobowiązania nałożone na władze państwa w wyniku członkostwa w organizacji międzynarodowej lub w następstwie zawarcia umowy międzynarodowej. Przyjmuje się bowiem, że takie zobowiązania zostały przez władze państwa zaciągnięte w ramach suwerenności, a nie wbrew niej. Tak jak zawarcie umowy cywilnoprawnej, np. umowy o pracę, ogranicza faktyczną możność pracownika dysponowania własnym czasem, ale nie ogranicza jego prawnej wolności osobistej, tak przystąpienie do organizacji międzynarodowej nie stanowi ograniczenia suwerenności państwa. Prawnej suwerenności państwa nie należy więc mylić z faktyczną niezależnością, która zawsze jest mniejsza lub większa. Współczesne teorie prawa i konstytucje wielu państw dopuszczają jednak możliwość ograniczenia suwerenności prawnej. Na mocy swobodnie przyjmowanych zobowiązań wzajemnych państwa współczesne przekazują organom lub organizacjom międzynarodowym niektóre kompetencje własnych organów. Państwa zrzekają się więc części swoich suwerennych praw, przyjmują że w określonych dziedzinach władza państwa członkowskiego nie jest najwyższa, lecz uznaje zwierzchnictwo organów Unii. Ma to na celu wspólne zawiadywanie pewnymi dziedzinami życia publicznego (gospodarka, polityka zagraniczna, ochrona praw obywatelskich Jtp.) dla realizacji uzgodnionych interesów i zamierzeń. Takie rozwiązanie znajduje zastosowanie m.in. w ramach Unii Europejskiej, która powstała w wyniku zawarcia umowy międzynarodowej (Traktat Rzymski z 25.3.1957 r., wraz z późniejszymi traktatami z Maastricht z 1992 r., Amsterdamu z 1997 r. i in.), a w przypadku państw przystępujących zakłada dodatkowo podpisanie odpowiednich umów 46 Rozdział IV. Prawo jako zjawisko polityczne akcesyjnych. Jednak istotne decyzje wiążące bezpośrednio obywateli podejmują już organy Unii, a nie organy władzy państw członkowskich. Ze względu na doniosłość skutków takiego ograniczenia suwerenności decyzja o przystąpienia do Unii wymaga zachowania szczególnych procedur wewnątrz kraju przystępującego. Przykład: Przepisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2.4.1997 r.: Art. 90 ust. 1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach. 2. Ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej, o której mowa w ust. 1, jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej po-'. łowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co ! najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. 3. Wyrażenie zgody na ratyfikację takiej umowy może być uchwalone w referendum : ogólnokrajowym (...) Art. 91 (...) ust. 3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową prawo przez nią stanowione jest stosowa-' ne bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami. 3. Związki prawa i państwa Teoretyczne interpretacje związków prawa i państwa są znacznie bardziej zróż nicowane niż poglądy na istotę państwa. W tym przypadku w grę wchodzą bo wiem wyobrażenia o faktycznie realizowanych oraz o pożądanych funkcjach pań stwa. Tam zaś, gdzie zaangażowane są ideały i interesy, znacznie trudniej o zgodę na płaszczyźnie naukowej. Teorie pozytywistyczne sformułowane na kontynencie europejskim za zasadni-1 czą cechę prawa uznają, iż jest ono genetycznie i funkcjonalnie związane z państwem. Uważa się, iż twórcą prawa jest państwo, prawo w swym historycznym rozwoju pojawiło się więc równocześnie z państwem. Tylko organy państwa są upoważnione do ustanawiania norm, które będą miały moc prawa. Jednocześnie odpowiednie organy państwa są zobowiązane do zapewnienia posłuchu wobec tych norm, czyli do obrony przyznanych im przez prawo uprawnień i do wyegzekwowania nałożonych przez prawo obowiązków. W takim ujęciu prawo jest instrumentem, a także normatywną ramą władztwa państwowego. Natomiast teorie pozytywistyczne sformułowane w krajach anglosaskich są znacznie mniej „etatystycznie" zorientowane1. Tam za twórcę i wykonawcę prawa uważa się zwykle szeroko rozumiany rząd (government), co obejmuje zarówno władzę ustawodawczą (parlament, Kongres, legislatywy stanowe), jak i władzę sądowniczą oraz władzę wykonawczą. Angielski teoretyk prawa H. L. A. Hart, uważany za jednego z najwybitniejszych myślicieli XX w. w tej dziedzinie, definiuje prawo jako związek reguł postępowania i przyjmuje, że określona reguła staje się częścią prawa, jeśli została uznana za prawną zgodnie z jedną z przyjętych 1 Por: T. Stawecki, „Przywracanie państwa" w anglosaskich naukach społecznych, PiP Nr 5/1989. 4. Prawo międzynarodowe i prawo wspólnot ponadpaństwowych 47 W danym kraju procedur (np. została uchwalona przez parlament lub odpowiednio sformułowana w precedensowym orzeczeniu sądowym, patrz poniżej rozdziały VI pkt 9, VII pkt 1 oraz IX pkt 2(c))'. Tym samym Hart rozwija teorię prawa, w której nie występuje w ogóle pojęcie państwa (state), a problematyka suwerenności i suwerena jest ograniczona do minimum. Podobne wnioski formułują przedstawiciele tzw. instytucjonalnych teorii prawa. Również koncepcje prawnonaturalne nie negują zwykle związku istniejącego między prawem i państwem. Zakładają jednak, że znaczenie podstawowe dla bytu prawa pozytywnego ma to, czy jest ono tworzone w celu osiągnięcia dobra wspólnego i czy pozostaje w zgodzie z prawem naturalnym. Normom porządku pozytywnego, które nie spełniają tych warunków, choćby były tworzone i bronione przez państwo, odmawia się statusu prawa. Natomiast socjologiczne i psychologiczne szkoły w teorii prawa mniej się interesują jego związkami z państwem, a bardziej zwracają uwagę na konkretne instytucje publiczne (np. sądy) lub na pozapaństwowe (społeczne, psychiczne) źródła powstawania i przejawiania się prawa. Reasumując: związki prawa i państwa (zwłaszcza współczesnego) można najkrócej ująć w następujący sposób: a) państwo działając za pośrednictwem swych upełnomocnionych (kompetentnych) organów i w przewidzianych ustawowo formach jest głównym czynnikiem pro cesu prawotwórstwa; b) tworząc i stosując prawo państwo realizuje swoje funkcje polityczne (władcze) wobec wszystkich podmiotów podległych jego władzy suwerennej; c) prawo określa kompetencje, strukturę i tryb działania organów państwa; legity mizuje (uzasadnia) normatywnie władzę państwa; d) prawo określa status obywateli, ich uprawnienia i obowiązki, zwłaszcza w sto sunkach z organami władzy państwowej. Charakterystyka ta pozostaje w zgodzie z tezą, iż prawo jest zjawiskiem politycznym, a państwo jest w znanych historycznie dziejach ludzkości jedną z najpotężniejszych instytucji władzy publicznej. 4. Prawo międzynarodowe i prawo wspólnot ponadpaństwowych Analiza problemu suwerenności wskazuje, że państwo nie jest jedynym twórcą prawa, a prawo tworzone w państwie (prawo wewnętrzne) nie jest jedyną postacią Prawa. Na terytorium państwa mogą bowiem obowiązywać równocześnie normy ustanowione lub przyjęte przez kilka lub wiele państw (prawo międzynarodowe Publiczne) oraz normy ustanowione lub przyjęte przez wspólnoty międzynarodowe. Prawo międzynarodowe publiczne też w pewnym sensie pochodzi od państwa, tyle że nie jednego suwerena, lecz od dwóch lub więcej podmiotów zawierających Umowę lub uchwalających pewien wspólny akt normatywny (konwencję, traktat, 1 H. L. A. Hart, Pojęcie prawa, Warszawa 1998. 48 Rozdział IV. Prawo jako zjawisko polityczne układ, pakt itp.)- Warunkiem związania danego państwa i ewentualnie jego obywateli normami prawa międzynarodowego publicznego (traktatowego) jest zwykle ratyfikacja umowy międzynarodowej, czyli formalne wyrażenie przez państwo zgody na treść umowy międzynarodowej (porównaj rozdz. IX pkt 6 (d)). Natomiast prawo wspólnot międzynarodowych, np. prawo europejskie, tzn. prawo Unii Europejskiej jest już znacznie słabiej związane z państwami członkowskimi. U podstaw przynależności państwa do Unii leżą co prawda umowy międzynarodowe, ale poszczególne normy prawne nie są tworzone lub uznawane przez władze państwa, lecz przez organy Unii: Parlament Europejski, Radę Europejską i Komisję Europejską. Jednocześnie rozporządzenia, dyrektywy i decyzje nie podlegają ratyfikacji w poszczególnych krajach członkowskich, lecz obowiązują bezpośrednio, wiążąc zarówno władze państwowe, jak i obywateli Unii. W przypadku dyrektyw bezpośrednie stosowanie norm wobec obywateli następuje jednak dopiero po upływie określonego terminu. Wcześniej władze państw członkowskich mają obowiązek dostosowania (harmonizacji) prawa wewnętrznego z celami i zasadami przyjętymi w dyrektywie. Istotną rolę w procesie rozwoju prawa europejskiego odgrywa także orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ze względu na szczególne cechy zbioru reguł, zasad i wytycznych nazywanych prawem europejskim, prawa tego nie można uznać po prostu za postać prawa międzynarodowego publicznego. 5. Instrumentalizacja prawa Posługiwanie się prawem wyłącznie jako narzędziem sprawowania władzy publicznej może prowadzić do jego instrumentalizacji. Zjawisko to polega na naruszeniu społecznie akceptowanej równowagi między prawem jako środkiem prowadzącym do osiągania konkretnych, wybranych celów (instrumentem), a prawem jako nośnikiem społecznie akceptowanych wartości. Prawo będące wyłącznie instrumentem osiągania zamierzonych przez organy władzy celów przestaje być istotnym składnikiem ładu społecznego, gwarantem wolności, sprawiedliwości czy pewności w stosunkach między ludźmi, a więc tych wartości, których nie można zredukować do interesów i celów władzy oraz określonych grup społecznych. Prawo nie broni tych wartości, gdyż normy prawne oraz decyzje wydawane na podstawie norm prawnych mają na celu jedynie osiągnięcie konkretnych rezultatów, a nie utrwalanie wartości fundamentalnych. Iluzją staje się wówczas w państwie zasada rządów prawa (patrz rozdz. XIV), gdyż twórcy prawa i podmioty stosujące prawo stają faktycznie poza prawem, posługują się nim, ale nie czują się z nim związani. Historyczne doświadczenia wskazują na to, że instrumentalizacja prawa na dłuższą metę niszczy je jako skuteczne narzędzie sprawowania władzy. Wynika to z: a) upadku społecznego prestiżu prawa i zaufania do tych, którzy się prawem posługują; b) konieczności korzystania z coraz bardziej szczegółowych (kazuistycznych) re gulacji normatywnych, coraz ostrzejszych sankcji (najczęściej kar) za nie- a) 5. Instrumentalizacja prawa - 49 podporządkowanie się prawu, coraz bardziej rozbudowanego i kosztownego aparatu kontroli przestrzegania prawa; c) wypierania norm prawnych jako podstawy regulacji stosunków między ludźmi przez inne, bardziej przez ludzi akceptowane, normy społeczne. Doświadczenia, o których tu mowa, uczą raczej, że prawo może być w dłuższym okresie skutecznym instrumentem sprawowania władzy tylko wtedy, gdy w swej treści i formie respektuje pewne podstawowe, akceptowane społecznie wartości. Może być skutecznym instrumentem oddziaływania na zachowania adresatów norm jedynie w ramach tych wartości. Dopiero wówczas prawo i zgodne z nim działania osób i instytucji będą uznawane za sprawiedliwe. Porządek prawny będzie bowiem pozostawał w zgodzie z zakorzenionym w świadomości ludzi całościowym wyobrażeniem ładu społecznego. ROZDZIAŁ V JĘZYK PRAWA Literatura: T. Gizbert-Studnicki, Język prawny a język prawniczy, ZN UJ Nr 55/1972; W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. XVI; H. Leszczyna, Hermeneutyka prawnicza. Rozumienie i interpretacja tekstu prawnego, Warszawa 1997, s. 103-118; L. Leszczyński, Tworzenie klauzul generalnych odsyłających, Lublin 2000; K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, rozdz. II; R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. II; S. Wronkowska, M. Zieliń-ski, Problemy i zasady redagowania tekstów prawnych, Warszawa 1993, rozdz. II; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. II pkt 2 i VIII pkt 1; B. Wróblewski, Język prawny i prawniczy, Kraków 1948; M. Zieliński, Z. Ziembiński, Uzasadnianie twierdzeń, ocen i norm w prawoznawstwie, Warszawa 1988, rozdz. 1-V; Z Ziembiński, Logika praktyczna, Warszawa (wydanie dowolne), rozdz. V, VIII. 1. Rodzaje wypowiedzi Dotychczasowe rozważania prezentowały prawo na tle zjawisk kultury i dotyczyły raczej problemów działania prawa jako jednego ze społecznie doniosłych regulatorów zachowań. Ze względu jednak na praktyczny charakter zawodowej roli prawnika oraz propedeutyczne funkcje wstępu do prawoznawstwa, należy wrócić do jednego z podstawowych przejawów istnienia prawa, do jego strony językowej. Bez tego rozpatrywanie prawa w innych kontekstach -jako zjawiska socjologicznego i psychologicznego - byłoby nadmiernie jednostronne. Problemy działania prawa pojawiają się ponownie przy okazji rozważań nad przestrzeganiem i stosowaniem prawa oraz nad sprawiedliwością i zasadą rządów prawa (państwa prawnego). Mówiąc o prawie jako zjawisku językowym mamy na względzie zespół wypowiedzi wyznaczających powinne zachowania, ujętych na ogół w formę pisemną i posiadających szczególną strukturę wewnętrzną, a także związanych z innymi rodzajami wypowiedzi. Zagadnienie wypowiedzi jest przedmiotem szczegółowych rozważań w ramach zajęć z logiki, jednak dla spójności naszego wykładu warto mu poświęcić nieco uwagi. Język, a mamy tu na myśli język naturalny (por. dalej pkt 2), jest podstawowym elementem każdej kultury i głównym środkiem komunikacji między ludźmi. 52 Rozdział V. Język prawa Poznawanie języka, zwłaszcza ojczystego, to zarazem poznawanie i oswajanie świata przez jednostkę. Język jest ważnym środkiem socjalizacji, to znaczy wprowadzania jednostki w świat idei (np. wartości) i zachowań charakterystycznych dla gatunku ludzkiego i dla danej społeczności. Za pośrednictwem języka ustanawia się i podtrzymuje więzi społeczne. Język jest instrumentem wyrażania emocji, stosunku wobec otaczającej jednostkę rzeczywistości społecznej i przyrodniczej. Wypowiedzi językowe są faktami obiektywnej rzeczywistości. Bardzo często mają one samoistną moc tworzenia, przekształcania, unicestwiania, albowiem przez wypowiedzi dokonuje się to, co bez nich w ogóle by nie zaistniało. Do zjawiska tego przywiązują ogromne znaczenie liczne kultury, w których słowo uchodzi za jeden z podstawowych czynników sprawczych. Wspomnijmy tu przykładowo, że słowo jest elementem liturgii w wielu religiach, przywiązuje się do niego ogromną wagę we wszelkich niemal działaniach politycznych, w aktach twórczości artystycznej (poezja, dramat), w wychowaniu, nauczaniu itp. Warunkiem realizacji sprawczej mocy wypowiedzi językowej jest jednak dotarcie tej wypowiedzi do odbiorcy. W tym kontekście patrzeć należy na prawo jako zjawisko językowe. To przez wypowiedź o powinnym zachowaniu jej autor (prawodawca) spodziewa się wywołać określone zachowania tego, do kogo jest ona skierowana (adresata wypowiedzi). Jak już poprzednio wskazywaliśmy (por. rozdz. I), prawo ma charakter perswazyjny, zaś podstawowym środkiem perswazji jest sama wypowiedź. Inne środki np. fizyczny przymus, przymus ekonomiczny, do jakich sięgają instytucje mające chronić porządek prawny posiadają znaczenie uboczne i pomocnicze. Dlatego takie znaczenie przydaje się w prawoznawstwie językowym przejawom istnienia i funkcjonowania prawa, a wypowiedzi o powinnym zachowaniu (wypowiedzi normatywne) i przepisy, w których wypowiedzi te są zawarte stanowią przedmiot szczególnej uwagi zarówno uczonych, jak prawników praktyków. Językoznawcy wyróżniają kilka rodzajów wypowiedzi, przy czym największe znaczenie mają wypowiedzi opisowe, ocenne oraz normatywne. Wypowiedzi opisowe, czyli zdania w sensie logicznym, stwierdzają pewne fakty, tzn. przekazują informacje o stanach rzeczy lub zdarzeniach. W tym sensie dają one pewien „obraz" rzeczywistości. Zdania logiczne pełnią więc funkcję sprawozdawczą. Schemat wypowiedzi opisowej można sformułować w postaci wzoru: „jest tak, że X". Wypowiedzi opisowe mogą być poddawane sprawdzeniu z punktu widzenia kryterium prawdy. Klasycznym, przyjętym także przez logikę formalną, kryterium prawdy jest zgodność „obrazu" rzeczywistości zawartego w wypowiedzi opisowej z samymi faktami. Wypowiedzi ocenne, niezależnie od pewnych elementów opisu w nich zawartych, pełnią przede wszystkim funkcję ekspresyjną. Wypowiedź taka ma bowiem uzewnętrznić, wyrazić ocenę, określone przeżycia autora wypowiedzi, jego stosunek do wskazanego wycinka rzeczywistości. Treścią wypowiedzi ocennej jest aprobata bądź dezaprobata pewnego stanu rzeczy. Jej schemat można by sformułować następująco: „X zasługuje na aprobatę (dezaprobatę) ze względu na cechę Y", przy czym X jest faktem, któremu przypisujemy określoną wartościującą cechę Y. Wyróżnia się najczęściej dwa rodzaje ocen, a w konsekwencji dwa rodzaje wypowiedzi ocennych: wypowiedzi wyrażające oceny zasadnicze samoistne i wy- /. Rodzaje wypowiedzi 53 powiedzi wyrażające oceny zasadnicze podbudowane instrumentalnie, zwane potocznie wypowiedziami instrumentalnymi. Istotną cechą wypowiedzi wyrażającej ocenę zasadniczą samoistną jest jej subiektywizm, ponieważ zdania (w sensie gramatycznym): „X jest dobry", albo „X jest piękny", informują nas nie tyle o rzeczywistych cechach X, lecz o tym, że w przekonaniu mówiącego pewne jego cechy zasługują na to, aby je uznać za (ocenić jako) dobre, piękne itp. Te oceny wypływają z indywidualnego, nieraz bardzo subiektywnego, poczucia dobra, piękna, sprawiedliwości bądź słuszności. Niekiedy jednak oddają przekonania pewnej zbiorowości, do której należy wypowiadający zdanie ocenne. W ten sposób ocena ta w pewnym sensie ulega „obiektywizacji". Jeśli stanąć na stanowisku konsekwentnego i radykalnego absolutyzmu aksjologicznego (patrz rozdz. III pkt 1), to wypowiedź „X jest dobry" nie miałaby charakteru ocennego, lecz opisowy, ponieważ odnosiłaby się do stwierdzenia faktu polegającego na tym, że X odzwierciedla ideał dobra obiektywnego. Wypowiedzi ocenne o charakterze zasadniczym nie mogą być przedmiotem weryfikacji logicznej, tzn. kwalifikacji w kategoriach prawdy. Kryteriów logicznych nie powinno się wszakże zbyt łatwo odrzucać. Prawdziwość lub fałszywość wypowiedzi ocennych, nawet jeśli wyrażają oceny zasadnicze samoistne, możemy ustalić, gdy kryterium logiczne zastosujemy wobec elementu opisowego zawartego w takiej wypowiedzi. Zdanie: „Fasada katedry w Ustce jest piękna" jest fałszywe nie dlatego, że kwestionujemy czyjeś poczucie estetyczne, lecz ze względu na fakt, że w Ustce nie ma budynku katedry1. Kryterium prawdy znajduje też zastosowanie do drugiej kategorii wypowiedzi ocennych, tzn. wypowiedzi wyrażających oceny o charakterze instrumentalnym. Są one odróżniane od ocen zasadniczych samoistnych z tego względu, iż wyrażają aprobatę lub dezaprobatę dla pewnego stanu rzeczy, jako środka prowadzącego do osiągnięcia przyjętego celu, korzyści. Wypowiedź: „Gimnastyka jest dobra dla zdrowia", nie zawiera pozytywnej oceny gimnastyki jako takiej, lecz odwołuje się do innego dobra - zdrowia. Kwantyfikator „dobry" oznacza w tej wypowiedzi tyle co „skuteczny". Cała wypowiedź koncentruje się na istnieniu związku przyczynowego między środkiem i celem. Zdaniem niektórych teoretyków (np. Z. Ziembiń-skiego), wypowiedzi takie mogą być więc poddawane testowi prawdy (czy prawdą jest, że X prowadzi do celu?), z tym że nie są to już w istocie wypowiedzi ocenne, lecz opisowe. Niezależnie od weryfikacji logicznej, wypowiedzi ocenne mogą być sprawdzane w inny sposób, a mianowicie przez uzgodnienie kryteriów oceny. Jeśli zgodzimy się np., że wyrokiem sprawiedliwym będzie taki, który spełnia kilka następujących warunków: np. jest wierny „literze" prawa, został wydany w wyniku rzetelnego zastosowania właściwej procedury oraz nie narusza podstawowych praw człowieka, to powszechnie możemy się posługiwać oceną „sprawiedliwy" bez ryzyka większego błędu. W praktyce stosowania prawa takie uzgodnione kryteria ocen odgrywają istotną rolę. Nauka prawa i orzecznictwo sądów ustaliły np. sposoby interpretacji takich ocennych zwrotów, jak „ważne powody", „dobra wiara", „osoba bliska", „względy słuszności" itp. Dzięki temu, wyrażenia zwane klauzulami 1 Z. Ziembiński, Etyczne problemy prawoznawstwa, Warszawa 1972, s. 30-32. 54 Rozdział V. Język prawa generalnymi zapewniają elastyczność prawa, a jednocześnie nie prowadzą do ar-bitralności, dowolności i przypadkowości (patrz rozdz. III pkt 4 (b)). Przykłady: Uzgodnione kryteria ocen w prawie Z komentarza do Kodeksu cywilnego pod red. J. Winiarza (wyd. II, Warszawa 1989, s. 23, 167): Interpretacja art. 7 KC: „Jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wia- ry, domniemywa się istnienie dobrej wiary". „W przepisie tym chodzi o pojęcie dobrej wiary w sensie podmiotowym (subiektyw- nym), a nie w sensie obiektywnym. Dobra wiara oznacza stan psychiczny osoby (określone- go podmiotu prawnego) wyrażający się w błędnym, ale usprawiedliwionym jej przekonaniu o istnieniu jakiegoś prawa lub stosunku cywilnego lub też sytuacji istotnej z punktu widzę- nia prawa, mimo że rzeczywisty stan prawny obiektywnie oceniany jest odmienny (...). W judykaturze wyrażany jest pogląd, że posiadaczem w dobrej wierze jest tylko taki posiadacz, który z przyczyn usprawiedliwionych w konkretnie zaistniałych okolicznościach, a więc bez swojej winy, nie wie nic o wadliwości swojego tytułu (...). Osoba, która uzy-lskała posiadanie nieruchomości w drodze umowy sporządzonej bez zachowania wymogu aktu notarialnego, nie może być w zakresie zasiedzenia tej nieruchomości uważana za samo- ]istnego posiadacza w dobrej wierze...". Art. 3 ustawy z 16.4.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. Nr 47, poz. 2111 ze zm.): „1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi |obyczajami, jeśli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. 2. Czynami nieuczciwej konkurencji są w szczególności: wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów lub usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, nakłanianie do rozwiązania lub niewykonania umowy, naśladownictwo produktów, pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie, utrudnianie dostępu do rynku, przekupstwo osoby pełniącej funkcję publiczną a także nieuczciwa lub zakazana reklama." Trzeci rodzaj wypowiedzi to wypowiedzi normatywne. Nie opisują one ani nie wartościują rzeczywistości, ale wskazują pewien wzór powinnego zachowania. Inaczej mówiąc, wypowiedzi normatywne sugerują, iż określony podmiot (adresat wypowiedzi) powinien zachować się w określony sposób. Wypowiedzi normatywne pełnią więc funkcję perswazyjną. Formułuje sieje, aby nakazać podjęcie pewnego zachowania, powstrzymanie się od niego, a także, by zezwolić na jakieś zachowanie. Wypowiedź normatywna wskazuje adresata wzoru zachowania, a jednocześnie wyznacza powinność zachowania się według określonego wzoru. Jej schemat logiczny można zapisać jako: „X powinien (może) Y". Treścią wypowiedzi normatywnej jest więc skierowane do adresata żądanie lub dozwolenie określonego zachowania się. Oczywiście nie każde zdanie (w sensie gramatycznym) zawierające słowa „powinien" lub „może" jest wypowiedzią normatywną. Wyrażenie: „dziś nie powinno padać", prezentuje raczej nasze przypuszczenie, przepowiednię stanu pogody, a nie normę. W takim przypadku słowo „powinien" użyte zostało w znaczeniu pozady-rektywalnym. Z drugiej strony powinność może być wyrażona za pomocą innych słów, zwanych funktorami normotwórczymi. Najczęściej używane to: „musi", „należy", /. Rodzaje wypowiedzi 55 jest obowiązany", „ma obowiązek" (por. przykłady poniżej). Z kolei słowo "powinien" użyte w tekście aktu normatywnego nie oznacza wskazówki moralnej, sugestii lub rady, lecz nakaz lub zakaz prawny związanego z tym słowem zachowania. Ze względu na różnorodność postaci słownych oraz pewne różnice znaczeniowe zwrotów używanych w tekstach aktów normatywnych, niektórzy teoretycy (np. fc Opałek, J. Nowacki) sugerują, aby wypowiedzi normatywne uznawać za jeden z rodzajów szerszej kategorii - wypowiedzi dyrektywalnych. Do tych ostatnich zaliczane byłyby także m.in. polecenia, prośby, życzenia, rady, wytyczne, rekomendacje itp. Stanowisko to, ważne teoretycznie, nie musi być jednak przedmiotem naszych rozważań, bowiem wykracza to poza zakres wykładu wstępu do pra-woznawstwa. Przykłady: Funktory normotwórcze wykorzystywane w przepisach prawnych Art. 158 KC: Umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. Art. 537 § 2 KC: Sprzedawca, który otrzymał cenę wyższą od ceny sztywnej, obowiązany jest zwrócić kupującemu pobraną różnicę. Art. 180 KC: Właściciel może wyzbyć się własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze rzecz porzuci. Art. 148 § 2 KRO: Nie może być ustanowiony opiekunem ten, w stosunku do kogo zachodzi prawdopodobieństwo, że nie wywiąże się należycie z obowiązków opiekuna. Art. 14 § 1 KPA: Sprawy należy załatwiać w formie pisemnej. Art. 171 § 3 KPK: Nie wolno zadawać pytań sugerujących osobie przesłuchiwanej treść odpowiedzi. Art. 80 KPK: Oskarżony musi mieć obrońcę w postępowaniu przed sądem wojewódzkim jako sądem pierwszej instancji, jeżeli zarzucono mu zbrodnię lub pozbawiono wolności. Równie często wypowiedzi normatywne mogą przybrać zewnętrzną postać wypowiedzi opisowych. W przypadku przepisów prawa jest to niemal regułą. Przepisy prawne zawierają wyrażenie czasownikowe zwykle w czasie teraźniejszym („Kto kradnie..., ten podlega karze...", „Sąd orzeka...", „Posiadacz nabywa własność..." itp.) albo w czasie przyszłym („Sąd wyda wyrok zaoczny..."). Podane tu przykładowo wypowiedzi zawierają nakaz lub zakaz określonego postępowania. Zwrot „sąd orzeka..." oznacza „sąd ma obowiązek orzec...". Gdy w ustawie czytamy np. „Rada Ministrów wyda rozporządzenie...", oznacza to, że ma ona obowiązek to uczynić. Podobnie np. art. 278 § 1 KK: „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą..., podlega karze..." nie opisuje wydarzeń czy praktyki społecznej, ale formułuje zakaz: „Nie wolno zabierać...", a dla innej kategorii adresatów nakaz: „Należy ukarać osobę, która dopuściła się zaboru mienia...". Przykład: Art. 121 ust. 1 Konstytucji RP: Ustawę uchwaloną przez Sejm Marszałek Sejmu przekazuje Senatowi. Komentarz: Przepis ten oznacza, że: (a) przedmiotem przekazania może być jedynie Uchwalona już przez Sejm ustawa, nie zaś, na przykład, projekt ustawy albo protokół 2 obrad zawierający rozważane warianty regulacji; (b) Marszałek Sejmu ma obowiązek Przekazać ustawę Senatowi; (c) Senat musi przyjąć przekazaną ustawę do rozpatrzenia. 56 Rozdział V. Język prawa Art. 30 KPC: Powództwo przeciwko osobie prawnej lub innemu podmiotowi nie będącemu osobą fizyczną wytacza się według miejsca ich siedziby. Komentarz: Przepis ten oznacza, że (a) jeśli powód chce, aby jego powództwo przeciw podmiotowi wskazanemu w powyższym przepisie (pozwanemu) zostało rozpatrzone musi je wytoczyć przed sądem miejscowo właściwym dla siedziby pozwanego; (b) jeśli sąd, do którego wniesiono pozew (pismo określające powództwo) jest miejscowo niewłaściwy nie może - co do zasady - rozpatrywać żądań powoda; (c) jeśli sąd, do którego wniesiono pozew, jest miejscowo właściwy, musi rozpatrzyć powództwo, chyba że z innych przepisów, tu nie cytowanych, wynika coś przeciwnego. Należy też zwrócić uwagę na stosunkowo częsty błąd w interpretacji wyrażeń językowych, polegający na myleniu wypowiedzi normatywnych z wypowiedziami opisowymi o wypowiedziach normatywnych. Te ostatnie dominują bowiem w podręcznikach prawniczych, komentarzach, orzecznictwie itp., posługujących się tzw. językiem prawniczym (por. następny punkt). Wyrażenia: „Zgodnie z art. 784 KC przewoźnik powinien zawiadomić..." albo „W świetle art. 150 KK osoba dokonująca eutanazji podlega karze..." są właśnie wypowiedziami opisowymi, tyle że prezentującymi szczególny przedmiot: wypowiedzi normatywne zawarte w przepisach prawa. W niektórych pracach wyodrębnia się też tzw. wypowiedzi dokonawcze (per-formatywne, inaczej performatywy). Wyrażają one sens aktów konwencjonalnych, tj. takich czynności, z którymi, zgodnie z obowiązującymi normami (prawnymi, obyczajowymi, moralnymi itp.), łączy się dokonanie zmian w otaczającej nas rzeczywistości (np. nadanie imienia, przywitanie, powołanie na stanowisko, zawarcie umowy). Rzeczywiście, wypowiedzi: „Nadaję ci imię Stefan" albo „Biorę sobie ciebie za męża...", albo „Mianuję Pana na stanowisko..." polegają na dokonaniu konwencjonalnej zmiany rzeczywistości. Mają one schemat logiczny „Czynię X", który trudno zredukować do innych rodzajów wypowiedzi. Ostatnio podkreśla się jednak, że właściwie każda na serio sformułowana wypowiedź ma charakter performatywy, tj. coś się przez nią czyni, dokonuje: stwierdza, stanowi, wyraża itp. Dlatego wyodrębnienie performatyw jako różnych od ocen i norm uznaje się niekiedy za wątpliwe. 2. Język prawny i język prawniczy Teksty prawne zawierające wypowiedzi normatywne (teksty aktów normatywnych) formułowane są w języku nazywanym językiem prawnym. Jest to odmiana narodowego (np. polskiego) języka naturalnego, lecz ze względu na szczególne cechy zbliża się on nieco do grupy języków sztucznych tj. tworzonych specjalnie dla jakiś potrzeb, np. zawodowych. Dlatego język prawny można porównać z językiem którejś z dziedzin techniki. Charakteryzuje się on odmiennym nieco, od języka naturalnego, słownictwem (terminologia prawna), osobliwościami gramatycznymi (np. specyficzne użycie czasu teraźniejszego) oraz nieco odmiennymi zasadami stylistyki (np. dopuszczalność kilkakrotnego powtarzania jakiegoś wyrazu lub zwrotu w jednym zdaniu). Znajomość języka prawnego wchodzi w zakres umiejętności zawodowych prawnika. 2. Język prawny i język prawniczy 57 Przykład: Pojęcie kradzieży w języku potocznym i w języku prawnym Słownik języka polskiego, tom pierwszy A-K, Warszawa 1983, s. 1035: kradzież: „potajemne zabranie cudzej własności, przestępstwo polegające na zabraniu cudzego mienia ruchomego w celu przywłaszczenia; złodziejstwo". Kodeks karny. Część szczególna. Tom 3, red. A. Zoil, Warszawa 1999, s. 32: „Przedmiotem kradzieży nie mogą być (...) dokumenty nie posiadające wartości majątkowej (sprzedażnej), jak np. dyplomy, zaświadczenia, legitymacje, dowody tożsamości, formularze służbowe (...). Przedmiotem kradzieży nie mogą być także rzeczy nie posiadające wartości majątkowej, np. cenne osobiste pamiątki itp. Wysoce kontrowersyjny jest problem prawnego charakteru zwłok ludzkich oraz odłączonych od organizmu tkanek i narządów. W odniesieniu do zwłok ludzkich należy stwierdzić, iż nie będąc rzeczą [w rozumieniu przepisów prawa cywilnego], nie mogą być przedmiotem przestępstwa kradzieży". Nauka prawa posługuje się, jak każda dyscyplina nauk, narodowym językiem naturalnym, lecz wytworzyła jednocześnie jego szczególną postać - język prawniczy1. Jest to język, w którym formułowane są wypowiedzi o prawie obowiązującym i innych zjawiskach prawnych. W języku tym opisywane są np. niektóre instytucje prawne, metody badań nad prawem, sposoby wyjaśniania prawa (wykładni) itp. Język prawniczy jest zróżnicowany ze względu na różnorodność podmiotów, które się nim posługują. Mówimy więc o języku prawniczym praktyki, nauki prawa, poszczególnych dyscyplin prawniczych itp. Przykład: Pojęcie ułomnych osób prawnych S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, wyd. 3., Warszawa 2001, s. 107-108: „Ustawodawca dzieli osoby na fizyczne, będące zindywidualizowanymi osobami ludzkimi, i na osoby prawne, będące tworami społecznymi (jednostkami organizacyjnymi osób fizycznych), a więc ma na względzie podział dychotomiczny podmiotów cywilnoprawnych. W praktyce i doktrynie jednak wciąż wyłania się problem, czy rzeczywiście podział na te dwie grupy odpowiada potrzebom życia i obrotu gospodarczego. W praktyce (...) spotykamy nadal jednostki organizacyjne nie mające - w świetle art. 33 KC - osobowości prawnej, które w obrocie cywilnoprawnym traktowane są tak, jakby były osobami prawnymi (określane są „ułomnymi osobami prawnymi"). Występowanie w obrocie tych osób świadczy o potrzebie ustawowej regulacji tego problemu." W ostatnim okresie obserwuje się w naukach społecznych, w tym w prawo-znawstwie, próby tworzenia języków sztucznych (na wzór języka matematyki, informatyki, logiki). Ma to m.in. związek z zastosowaniem technik informatyczno--komputerowych do gromadzenia i przetwarzania informacji o prawie pozytywnym i praktyce jego stosowania. Posługiwanie się językiem jako środkiem przekazywania adresatom informacji o wiążących ich wzorach zachowania było i jest dziś rozwiązaniem powszechnym. Prawodawcy koncentrują się nie tylko na wprowadzeniu do uchwalanych praw najszczytniejszych celów i najszerzej akceptowanych wartości, lecz również na stronie językowej - na zapisaniu norm postępowania w taki sposób, aby były 1 K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, s. 40 i n. 58 Rozdział V. Język prawa jasne i nie budziły najmniejszych wątpliwości. Dla osiągnięcia tego celu sięga się po różne środki. Po pierwsze, w niektórych krajach przyjmuje się zasadę, że przepisy prawne, czynności władz publicznych, a niekiedy również dokumenty potwierdzające dokonanie czynności prawnych przez osoby prywatne muszą być sporządzane w języku narodowym. W ten sposób ogranicza się ryzyko rozpowszechnienia obcojęzycznych zwrotów prawniczych lub wypieranie języka narodowego przez inne języki. Rozwiązanie to przyjęto m.in. w Polsce, choć szczegółowe rozwiązania są przedmiotem wątpliwości w doktrynie1. Przykład: Ustawa z 7.10.1999 r. o języku polskim (Dz.U. Nr 90, poz. 999 ze zm.) Art. 4. Język polski jest językiem urzędowym: 1) konstytucyjnych organów państwa, 2) organów jednostek samorządu terytorialnego i podległych im instytucji w zakresie, w jakim wykonują zadania publiczne, 3) terenowych organów administracji publicznej, 4) instytucji powołanych do realizacji określonych zadań publicznych, (...) Art. 5. 1. Podmioty wykonujące zadania publiczne na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dokonują wszelkich czynności urzędowych wjęzyku polskim, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. (...) Art. 6. Umowy międzynarodowe zawierane przez Rzeczpospolitą Polską powinny mieć polską wersję językową, stanowiącą podstawę wykładni, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Art. 7. 1. Języka polskiego używa się w obrocie prawnym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pomiędzy podmiotami polskimi oraz gdy jedną ze stron jest podmiot polski. Dotyczy to w szczególności nazewnictwa towarów i usług, ofert, reklamy, instrukcji obsługi, informacji o właściwościach towarów i usług, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań. (...) Wprowadzenie języka narodowego jako języka urzędowego nie zmienia faktu, że prawnicy często korzystają też z formuł językowych, które wypracowała już rzymska kultura prawna. Dlatego wysławiane są one w języku łacińskim, który przez całe wieki był w Europie językiem warstw oświeconych oraz językiem urzędowym wykorzystywanym do pisania tekstów prawnych (patrz przykłady w rozdz. I i rozdz. X pkt 5). Po drugie, dia zapewnienia największej jasności prawa obowiązującego przepisy prawa powinny więc być formułowane w sposób możliwie najbardziej precyzyjny. Po to w procesie stanowienia prawa legislatorzy sięgają po uzgodnione zasady techniki prawodawczej, określające budowę aktów normatywnych (np. ustawy) i sposoby formułowania przepisów (por. rozdz. IX pkt 4). Z tego samego powodu w aktach normatywnych wprowadza się coraz częściej tzw. definicje legalne, czyli przepisy, które ustalają znaczenia używanych terminów (por. rozdz. IX pkt 5). Równocześnie prawodawcy starają się używać tylko tych terminów i zwrotów, które w języku prawnym lub języku prawniczym mają ustalone znaczenia. ' P. Babiarz, Niektóre przepisy ustawy o języku polskim w praktyce, MoP 2000/8/501 -t. 1; A. Opateta, Ustawa o języku polskim a język umów w obrocie międzynarodowym, Glosa 2000/4/3 -1. 1 2. Jazy k prawny i język prawniczy 59 Mimo takich przedsięwzięć legislatorzy i adresaci prawa niezwykle często natrafiają na barierę tzw. naturalnej nieostrości języka. Możemy bowiem spotkać regułę, która wydaje się całkiem prosta, np. „Zabrania się wjeżdżać pojazdami do parku"'- Nie ma wówczas wątpliwości, że zakaz ten dotyczy samochodów osobowych i ciężarowych, ale nie jest już pewne, czy zakazem objęte są rowery, hulaj-nOgi i deskorolki, które - co do zasady - też służą do „jeżdżenia". Takiej otwartości prawa można by teoretycznie uniknąć, gdyby każdej nazwie odpowiadał tylko jeden przedmiot (desygnat). Tego rodzaju precyzji i jednocześnie drobiazgowości żaden ze znanych języków jednak nie osiągnął. ' Jest to słynny przykład wykorzystany przez H. L. A. Harta w jego pracy pt. Pojęcie prawa, Warszawa 1998, s- 174 i n. ROZDZIAŁ VI NORMY I PRZEPISY PRAWNE Literatura: Charakter i struktura norm Konstytucji (red. J. Trzciński), Warszawa 1997, rozdz. IV, VI, X; R. Dworkin, Biorąc prawa poważnie, Warszawa 1998, rozdz. II, II i VII; T. Gizbert-Studnicki, Zasady i reguły prawa, PiP Nr 3/1988; S. Ehrlich, Dynamika norm, Warszawa 1994, rozdz. II, III; H. L A. Hart, Pojęcie prawa, Warszawa 1998, rozdz. V; J. Jabłońska-Bonca, Wstęp do nauk prawnych, Poznań 1997, rozdz. III; J. Lande, Nauka 0 normie prawnej, [w:] Studia z filozofii prawa, Warszawa 1959; W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. XVII, XVIII; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, rozdz. IV; L. Morawski, Zasady prawne - komen tarz krytyczny, [w:] Studia z filozofii prawa, pod red. J. Stelmacha, Kraków 2001; J. Nowac- ki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1999, rozdz. I, II; K. Opałek, Z teorii dyrektyw i norm, Warszawa 1974, rozdz. VII-X; M. Piechowiak, Filozofia praw człowieka, Lublin 1999, rozdz. IV; R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. II.5; P. Tuleja, Zasady konstytucyjne, [w:] Konstytucjonalizacja zasad i instytucji ustrojowych (red. P. Sarnecki), Warszawa 1997; S. Wronkowska, Analiza pojęcia prawa podmiotowego, Poznań 1973; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. II 1 VI; S. Wronkowska, M. Zieliński, Z. Ziembiński, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1974; M. Zieliński, Z. Ziembiński, Uzasadnianie twierdzeń, ocen i norm w prawo- znawstwie, Warszawa 1988, rozdz. IV. 1. Pojęcie normy postępowania Wypowiedź, która formułuje skierowane do danej osoby lub osób żądanie albo upoważnienie do określonego zachowania się, może wyrażać normę postępowania (zachowania). Wypowiedź normatywna, czyli wysłowiony nakaz, zakaz lub dozwolenie, staje się normą, gdy towarzyszy jej specyficzny kontekst społeczny w postaci rzeczywistej woli jakiegoś podmiotu zrealizowania wskazanego wzoru zachowania. Polega ona na wsparciu dla wzoru zachowania zawartego w normie, wystarczającym według przyjętych w danej zbiorowości kryteriów, do uznania tego wzoru za wiążący, powinny, obowiązujący. Kryteria kwalifikowania tego wsparcia są oczywiście różne w przypadku różnych rodzajów norm. Podstawy uznania normy prawnej za obowiązującą, są omówione szerzej w następnym rozdziale. 62 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Terminu „norma postępowania" albo, jak przyjmują niektórzy, „norma społeczna" używamy dla podkreślenia, że dotyczy ona takich zachowań, które uważane są za uzależnione od woli działającego, a nie są np. zachowaniami odruchowymi. Jednym z rodzajów norm postępowania są normy prawne. 2. Generalność i abstrakcyjność norm prawnych "Norma prawna jest najmniejszym, stanowiącym sensowną całość elementem prawa. Przyjmuje się, że jest ona regułą zachowania noszącą dwie zasadnicze cechy. Jest to reguła generalna. Jest ona skierowana do pewnej kategorii adresatów (tj. do tych, kogo zakaz, nakaz lub dozwolenie dotyczy), nie zaś do adresata indywidualnego, wskazanego co do tożsamości. Wskazanie adresatów następuje przez powołanie się na ich cechy rodzajowe (np. obywatele, żołnierze, studenci, właściciel rzeczy). Wiele norm (np. prawa karnego materialnego, konstytucyjnego, cywilnego) czyni adresatem nakazu, zakazu lub dozwolenia wszystkich ludzi znajdujących się na obszarze obowiązywania danego (np. polskiego) prawa. Wówczas wskazanie adresata następuje przez użycie słowa: „kto", „ktokolwiek", „każdy", „nikt". Zdarzyć się też może, że z treści normy wynika wprost, iż w danym czasie i miejscu może istnieć fizycznie tylko jeden podmiot noszący cechy określające adresata (np. Prezydent RP). Nie odbiera to normie charakteru reguły generalnej, bowiem wzór zachowania skierowany jest do osoby pełniącej określoną funkcję, a nie osoby wskazanej z imienia i nazwiska. Gdyby między ustanowieniem normy a jej zastosowaniem dokonana została zmiana na stanowisku prezydenta, nie podważa to obowiązywania normy, gdyż jest ona źródłem uprawnień i obowiązków dla każdej osoby pełniącej tę funkcję publiczną. Norma jest regułą abstrakcyjną. Oznacza to, że wzór zachowania określony jest przez wskazanie rodzajowych, a nie konkretnych cech tego zachowania. Chodzi zatem nie o wskazanie zachowania jednorazowego, które nie może być powtórzone, ale zachowania takiego, które zdarzyć się może w nie określonej z góry liczbie przypadków. Dla zapewnienia wielokrotności spełnienia normy określenie wzoru zachowania nie powinno być nadmiernie szczegółowe, lecz bardziej ogólne, tak aby objąć dużą liczbę przypadków należących do danego typu zachowań. Na przykład zakaz zawarty w art. 148 KK: „Kto zabija człowieka", obejmuje nieograniczoną liczbę najrozmaitszego rodzaju zabójstw popełnianych na różnych ofiarach, w różnych sytuacjach przez różnego rodzaju sprawców. Nie należy jednak mylić abstrakcyjności i kazuistyczności norm. Wzór zachowania może być kazuistyczny, to znaczy określony w sposób bardzo szczegółowy, wręcz drobiazgowy. Dopóki jednak możliwe jest wielokrotne spełnienie tego wzoru przez adresatów, dopóty norma zachowuje charakter normy abstrakcyjnej. Nowoczesne prawodawstwa na ogół unikają kazuistyki i posługują się regułami zachowania sformułowanymi w sposób możliwie najbardziej ogólny, choć czasem okoliczności organizacyjne, społeczne, gospodarcze lub inne wymuszają regulację bardzo szczegółową, a więc kazuistyczną. Jednakże wyższą formą techniki legislacyjnej jest normowanie różnorodnych stanów rzeczy przy pomocy wzorców 2. Generalność i abstrakcyjność norm prawnych . 63 ujmowanych szeroko, a nie kazuistycznie. Regulacja kazuistyczną stwarza niebezpieczeństwo niezamierzonego pozostawienia poza sferą unormowania stanów rzeczy nie wymienionych w przepisach prawnych. Generalność i abstrakcyjność norm prawnych odróżnia je od postanowień będących aktami stosowania prawa, np. orzeczeń sądowych, decyzji administracyjnych itp., które mają charakter norm konkretnych i indywidualnych. Położenie nacisku na generalność i abstrakcyjność norm prawnych nie oznacza, że w tekstach uchwał parlamentu, a nawet ustaw, rozporządzeń i innych aktów normatywnych nie znajdziemy reguł konkretnych łub indywidualnych. Przypadki takie są jednak traktowane jako wyjątkowe, zakłada się bowiem, że normy prawne powinny służyć do „wielorazowego użytku", że są właściwymi, użytecznymi narzędziami perswazji społecznej, wówczas gdy znajdują wielokrotne zastosowanie. Użyteczność regulacji nie jest wszakże jedyną wartością, której ma służyć generalność i abstrakcyjność norm prawnych. Założenie, że obywatel podlega władzy państwowej tylko w takim zakresie, w jakim podlega prawu, a jednocześnie przyjęcie wymogu generalności i abstrakcyjności prawa służy obronie obywatela przed kaprysami stronniczego władcy (władzy), gdyby kierując się partykularnymi lub prywatnymi interesami próbował on wykorzystać prawo do oddziaływania jedynie na konkretną jednostkę, np. osobistego lub politycznego przeciwnika, w konkretnej sytuacji. Omawiany postulat stanowi więc jeden z nienaruszalnych warunków wolności jednostki, bezpieczeństwa prawnego czy szerzej - rządów prawa (patrz rozdz. XIV pkt 2). Z drugiej strony, próba kazuistycznej regulacji, zajmowanie się przez prawodawców konkretami, stanowiłoby pułapkę dla samych prawodawców, gdyż uniemożliwiłoby im w praktyce kierowanie procesami społecznymi na wielką skalę1. Przykłady: Generalność i abstrakcyjność norm prawnych w przepisach i orzecznictwie Norma generalna i abstrakcyjna: Art. 147 KC: „Właścicielowi nie wolno dokonywać robót ziemnych w taki sposób, żeby to groziło nieruchomościom sąsiednim utratą oparcia". Norma generalna i w części abstrakcyjna, a w części konkretna: Rozporządzenie RM z 20.4.1989 r. w sprawie czasowego zakazu sprzedaży i podawania napojów alkoholowych (Dz.U. Nr 23, poz. 123): „§ 1. Zabrania się sprzedaży napojów alkoholowych zawierających powyżej 4,5% alkoholu we wszystkich punktach sprzedaży detalicznej (...) na terenie całego kraju w dniu 1.5.1989 r." Norma indywidualna i w części abstrakcyjna: Postanowienie Prezydenta RP z 12.10.2001 r. w sprawie mianowania Ambasadora RP (M.P. Nr 37, poz. 597): „Na podstawie art. 133 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483) mianuję Pana Leszka Hensla Ambasadorem Nadzwyczajnym i Pełnomocnym Rzeczypospolitej Polskiej w Bośni i Hercegowinie. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej: Prezes Rady Ministrów: A. Kwaśniewski J. Buzek 1 Por. W. Gromski, W sprawie pojęcia aktu normatywnego, PiP Nr 9/1993. Por. też o niepowodzeniach w stanowieniu prawa: L. L. Fuller, Moralność prawa. Warszawa 1978, s. 83-85; fragmenty tego tekstu zostały opublikowane, [w:] T. Stawecki, Materiały pomocnicze do nauki przedmiotu „Wstęp do prawoznawstwa", część III, Edukacja Prawnicza Nr 3/2001 (wkładka). 64 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 19.6.1992 r. (U 6/92; OTK 1/1992, poz. 13) dotycząca tzw. „lustracyjnej" uchwały Sejmu [uchwały w sprawie ujawnienia informacji o funkcjonariuszach publicznych współpracujących z Urzędem Bezpieczeństwa lub Służbą Bezpieczeństwa]: „(...) Postanowienia uchwały z 28.5.1992 r. spełniają cechę generalności (ogólności) jej norm: nakładają wyznaczony w niej obowiązek przedstawienia pełnej informacji na organ państwowy, a nie na indywidualnie z nazwiska określoną osobę. Na każdego kto - w czasie wyznaczonym do wykonania uchwały - urząd Ministra Spraw Wewnętrznych piastuje lub piastować będzie. (...) Przepisy uchwały Sejmu formułują również normę o charakterze abstrakcyjnym. Treściąjej jest „podanie pełnej informacji" o wymienionych w uchwale podmiotach. ... Abstrakcyjność normy postępowania wyznaczonej Ministrowi Spraw Wewnętrznych wyraża się ponadto w tym, że podanie pełnej informacji ma odnosić się m.in. do „urzędników państwowych od szczebla wojewody wzwyż, posłów, senatorów, sędziów, prokuratorów, adwokatów, radnych gmin i członków zarządów gmin. 3. Elementy norm prawnych Norma prawna jest regułą zachowania, która daje odpowiedź na pytanie: kto i w jakich warunkach, jak powinien postąpić (co jest mu np. nakazane, zakazane lub dozwolone czynić). W związku z tym w każdej normie wskazuje się dwie podstawowe części składowe: hipotezę i dyspozycję: a) hipotezą nazywa się tę część normy, która określa adresata normy oraz warun ki lub okoliczności, w których adresatowi temu jest coś nakazane czynić, coś czynić jest mu dozwolone lub jest zakazane; b) dyspozycją nazywa się tę część normy, która określa treść zachowania zaka zanego, nakazanego lub dozwolonego, albo treść decyzji, którą należy podjąć w związku z zaistnieniem pewnych faktów (np. iż przepis prawny obowiązuje, ustawa traci moc itp.). Sporne jest natomiast, czy określenie konsekwencji, jakie grożą za zachowanie niezgodne z dyspozycją normy - sankcji, jest trzecim integralnym składnikiem każdej normy, nie koniecznym dodatkiem do normy czy też treścią odrębnej normy, a może czymś jeszcze innym. W polskim prawoznawstwie II połowy XX w. szeroko przyjmowane było pierwsze z wymienionych stanowisk, nazywane „trój-elementową koncepcją normy prawnej". Naszym zdaniem pojęcie sankcji nie powinno być odnoszone do struktury normy, ale jedynie do konsekwencji naruszenia normy, do skutku prawnego będącego następstwem zachowania adresata normy niezgodnego z dyspozycją normy. Jest to tzw. socjologiczne ujęcie sankcji. Sankcja nie stanowi więc trzeciej części normy (obok hipotezy i dyspozycji), ale treść odrębnej normy - normy sankcjonującej (patrz dalej pkt 11). Dlatego też sankcja to istota normy, która określa rodzaj dolegliwości (i wyznacza np. w prawie karnym jej stopień), jaka powinna dotknąć osobę (podmiot prawa), która będąc adresatem normy naruszyła jej dyspozycję w warunkach wskazanych w hipotezie. 4. Hipoteza normy prawnej 4. Hipoteza normy prawnej Hipoteza normy prawnej wskazuje dwa elementy: adresata normy oraz okoliczności, w jakich adresatowi jest nakazane, zakazane lub dozwolone coś czynić. Gdy analizujemy normy jako jeden z rodzajów wypowiedzi (wypowiedzi normatywne), to hipoteza jest jej elementem koniecznym. Natomiast w przepisach prawnych część ta nie zawsze jest wprost wyrażona. Często normę prawną formułuje się w postaci zdania warunkowego, tzn. składającego się z poprzednika („jeżeli...") i następnika („to..."). W takim przypadku poprzednik określający okoliczności zachowania się adresata stanowi hipotezę normy. Przykłady: Hipotezy norm wyrażone w przepisach prawnych Art. 29 § 1 KC: Zaginiony może być uznany za zmarłego, jeżeli upłynęło lat dziesięć od końca roku kalendarzowego, w którym według istniejących wiadomości jeszcze żył; jednakże gdyby w chwili uznania za zmarłego zaginiony ukończył lat siedemdziesiąt, wystarcza upływ lat pięciu. Art. 30 § 1 KC: Kto zaginął w czasie podróży powietrznej lub morskiej w związku z katastrofą statku lub okrętu albo w związku z innym szczególnym zdarzeniem, ten może być uznany za zmarłego po upływie sześciu miesięcy od dnia, w którym nastąpiła katastrofa albo inne szczególne zdarzenie. Art. 12 ust. 7 ustawy z 20.6.1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. Nr 98, poz. 602 ze zm.: Zabrania się: 1) ruchu po jezdni kolumny pieszych w czasie mgły; zakaz ten nie dotyczy kolumny woj skowej lub policyjnej, 2) ruchu po jezdni kolumny pieszych w wieku do 10 lat w warunkach niedostatecznej widoczności, 3) prowadzenia po jezdni kolumny pieszych przez osobę w wieku poniżej 18 lat. Określenie w hipotezie normy prawnej warunków lub okoliczności powinnego zachowania może mieć charakter mniej lub bardziej dokładny. Zwykle okoliczności zachowania się zgodnego z dyspozycją są wskazane wprost i szczegółowo. Nawet normy zdawałoby się tak bezwzględne, jak zakaz zabójstwa, zawierają w hipotezie bardzo konkretną treść. Sędzia rozpoznający sprawę osoby oskarżonej na podstawie art. 148 § 1 KK o zabójstwo („Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności"), może zastosować ten ogólny przepis tylko wówczas, jeśli zabójstwo nie zostało dokonane ani ze szczególnym okrucieństwem, ani z użyciem broni palnej lub materiałów wybuchowych, gdy ofiarą czynu sprawcy nie jest więcej niż jedna osoba lub gdy sprawca nie był wcześniej skazany za zabójstwo, ani też gdy sprawca nie działał pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami (gdyż takie szczególne okoliczności regulują odrębne normy wyrażone w art. 148 § 2-4 KK) itp. Ponadto zabijanie w niektórych przypadkach jest nie tylko dozwolone, ale polecane (np. na wojnie w stosunku do nieprzyjaciela), a w innych, pozbawienie człowieka życia nie pociąga za sobą konsekwencji prawnych w postaci sankcji karnej (np. w warunkach tzw. obrony koniecznej) itd. 66 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Hipoteza stanowi zwykle jeden z bardziej rozbudowanych elementów normy prawnej. Częstokroć jest też rozproszona w tekstach aktów normatywnych tak, że trudno ją odnaleźć osobie nie mającej przygotowania prawniczego. Stwarza to wrażenie, iż dyspozycje norm ustanawiają bezwarunkową regułę zachowania, co oczywiście nie ma miejsca. Może to także być źródłem praktycznych wątpliwości i sporów. Hipoteza dotyczy elementów podmiotowych i przedmiotowych sytuacji, którą ujmuje. Dotyczy elementów podmiotowych, gdy hipoteza wskazuje adresata normy oraz jego cechy (np. jego wiek, stan zdrowia, sytuację rodzinną, zawodową, majątkową itp.). Hipoteza może także wskazywać szczegółowo cel działania podmiotu prawa (...w celu obalenia ustroju..., ...w celu przywłaszczenia..., ...w celu zawarcia umowy...) albo sposób działania (...jeżeli umowa została zawarta na czas określony..., ...w sposób szczególnie zuchwały lub poprzez włamanie..., ...w porozumieniu z innymi...). Hipoteza dotyczy elementów przedmiotowych, gdy odnosi się do stanów, zjawisk lub wydarzeń w stosunku do adresata zewnętrznych. Mogą to być określenia pewnych zachowań ludzkich: „Jeżeli na licytacji nikt nie przystąpił do przetargu..." (art. 982 KPC). Stany czy zjawiska określone w hipotezie pojawiają się też np. w wyniku działania praw przyrody, funkcjonowania gospodarki itp. (np. powódź, stan zagrożenia epidemiologicznego, zwyżka lub obniżka cen). Hipoteza może także określać miejsce działania (...miejsce publiczne..., ...na terenie zakładu pracy...) albo czas, moment działania (...w czasie wojny..., ...po złożeniu zeznań przez oskarżonego...) itp. 5. Dyspozycja normy prawnej Dyspozycja normy wyznacza treść powinnego zachowania. Z uwagi na wielość kryteriów przyjmowanych przez teoretyków prawa, zachowania regulowane przez prawo można charakteryzować w różny sposób. a) czyny i czynności konwencjonalne Przedmiotem dyspozycji mogą być dwa różne rodzaje zachowań wyodrębnione ze względu na sposób ich uregulowania przez prawo: - czyny, tzn. faktyczne zachowania psychofizyczne, których przebieg lub na stępstwo są uregulowane przez prawo; np. zabranie mienia, zabójstwo, fałszo wanie dokumentów urzędowych, prowadzenie samochodu, budowa domu, pro wadzenie gospodarstwa rolnego, przekroczenie granicy państwa, wypowiada nie się w sprawach prywatnych lub publicznych, pomoc tonącemu, milczenie oskarżonego itp.; - czynności konwencjonalne, czyli takie zachowania, którym istniejące normy, nadają specyficzne znaczenie, inne niż to, które wynikałoby z psychofizyczne go przebiegu tych czynności i ich faktycznych skutków. Takie szczególne zna czenie może wynikać nie tylko z norm prawnych, ale i innych - obyczajowych, religijnych, organizacyjnych itp. Dla przykładu, uchylenie kapelusza nie ma na - J. Dyspozycja normy prawnej 67 celu ochłodzenia sobie głowy, ale w myśl reguł obyczaju europejskiego oznacza powitanie lub pożegnanie. Analogicznie, podniesienie ręki przez posła na posiedzeniu Sejmu oznacza głosowanie nad ustawą, takie samo zachowanie policjanta na skrzyżowaniu dróg wskazuje obowiązki kierowców. Prawo zna wiele czynności konwencjonalnych związanych zarówno z władczymi działaniami organów państwa, jak i z zachowaniami innych, niepaństwowych podmiotów prawa, np. obywateli i tworzonych przez nich organizacji. Przykładami czynności konwencjonalnych prawnie istotnych i dokonywanych przez organy państwa na podstawie norm prawa publicznego są akty władcze organów państwa, np. uchwalenie ustawy przez Sejm, wydanie orzeczenia przez sąd, podjęcie decyzji administracyjnej przez wojewodę, nadanie tytułu profesora przez Prezydenta, powołanie na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich przez Sejm za zgodą Senatu itp. Wśród nich są więc zarówno akty tworzenia prawa, jak i akty stosowania prawa. Z kolei zachowania osób prawnych i fizycznych mające charakter prawnie istotnych czynności konwencjonalnych nazywa się zwykle czynnościami prawnymi. Są to czynności wymagające oświadczenia woli i zmierzające do wywołania określonych skutków prawnych. Każda czynność prawna zatem jest czynnością konwencjonalną, ale nie odwrotnie. Przykładami czynności prawnych ze sfer prawa prywatnego może być zarówno sporządzenie testamentu (czynność jednostronna), jak i zawarcie umowy (czynność dwustronna lub wielostronna). Natomiast czynnościami prawnymi ze sfery prawa administracyjnego są m.in. wszelkie wnioski (podania, wyjaśnienia, zażalenia, odwołania) składane przez obywateli lub inne podmioty będące stronami w postępowaniu administracyjnym. Przykłady: Dokonanie czynności prawnej: Art. 60 KC: Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonywającej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny (oświadczenie woli). Przykładowa forma czynności prawnych: Art. 78 KC: Do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli. Do zawarcia umowy wystarcza wymiana dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany. Skutki czynności prawnej: Art. 56 KC: Czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Przykładowe czynności prawne w prawie administracyjnym: Art. 5 ust. 1 ustawy z 29.11.1990 r. o paszportach (Dz.U. Nr 2, poz. 5): Paszporty i paszporty blankietowe wydaje się po przedstawieniu wymaganych dokumentów i uiszczeniu należnych opłat. Art. 32 ust. 4 ustawy z 7.7.1994 r. - Prawo budowlane (Dz.U. Nr 89, poz. 414 ze zm.): Pozwolenie na budowę może być wydane wyłącznie temu, kto złożył wniosek w tej sprawie w terminie ważności decyzji o warunkach zabudowy (...). Różne rodzaje czynności konwencjonalnych można więc poddać następującej typologii (patrz rys. 3). Czynności konwencjonalne ? Czynności konwencjonalne prawnie istotne Czynności konkwencjonalne prawnie obojętne ? Akty tworzenia prawa Akty stosowania prawa Czynności prawne ? Obyczajowe T Organizacyjne Religijne (nne Rys. 3. Typologia rodzajów czynności konwencjonalnych Ze względu na rozróżnienie czynów i czynności konwencjonalnych twierdzi się, że w systemie prawa spotykamy dwa różne rodzaje norm: (a) normy, które nakazują lub zakazują podjęcia pewnych zachowań (czynów) oraz (b) normy, które nakazują określone zachowania traktować jako dokonanie czyn ności konwencjonalnej istotnej prawnie (patrz też rozdz. XII pkt 2). W drugim przypadku dopiero fakt dokonania takiego zachowania (np. wydanie przez właściwy organ pozwolenia na budowę) powoduje, iż zastosowanie znajdują normy nakazujące, zakazujące lub dozwaląjące pierwszego rodzaju (tu: prowadzenie prac budowlanych). Może też zdarzyć się, że dokonanie jednej czynności konwencjonalnej istotnej prawnie (np. złożenie w sądzie pozwu o zapłatę długu) jest podstawą innej czynności konwencjonalnej (np. wydania przez sąd wyroku), a dopiero ta druga stanowi podstawę określonego czynu (tu: zapłaty długu). Przyjęcie powyższego stanowiska ma ważne skutki dla rozstrzygnięcia takich kwestii, jak istota kompetencji, istota uprawnienia itp. (por. następne punkty)1. b) kwalifikacja zachowań Norma prawna może różnie kwalifikować zachowania określone w dyspozy-yi. Podstawowy podział zachowań regulowanych przez prawo polega na przyję-:iu, iż zachowanie jest nakazane, zakazane lub dozwolone. Nakaz określonego zachowania może przybrać dwie formy: i) nakaz obejmujący tylko jeden typ zachowań, od którego (w warunkach wskazanych przez hipotezę) uchylić się nie można bez narażenia się na niepożądane konsekwencje prawne (sankcję), np. nakaz poddania się szczepieniu w czasie epidemii; )) nakaz obejmujący jeden typ zachowania podstawowego oraz drugi (inne zachowanie), który w określonych okolicznościach może być przez adresata wybrany zamiast zachowania podstawowego. Rozwiązania takie spotykamy obecnie przede wszystkim w sferze regulowanej przez prawo cywilne, a więc tam, gdzie zachowania poszczególnych podmiotów regulowane są nie tylko przez normy prawne, ale często przez postanowienia umów zawieranych między podmiotami. ' Z. Ziembiński, Logika praktyczna, Warszawa 2000, s. 128, 234-237; tenże. Problemy podstawowe prawo-lawstwa, Warszawa 1980, s. 134-136, 160-162. j. Ljyspiuzycja normy prawnej Polskie prawo zna różne przypadki, w których adresatowi pozostawiony jest wybór co do sposobu zachowania się, mimo sformułowania nakazu. Czasem przepis prawny lub postanowienie umowy przewiduje po prostu kilka sposobów (dwa lub więcej) wykonania określonego obowiązku. Wykonanie takiego obowiązku przez jedną ze stron będzie polegać na zachowaniu się w jeden albo w drugi sposób, wedle wyboru osoby uprawnionej (czasem jest to ta strona, na której ciąży obowiązek, czasem strona, na rzecz której obowiązek ma być wykonany). Na przykład, jeżeli w wypadku drogowym uszkodzony został samochód, to właściciel takiego pojazdu może żądać od sprawcy wypadku naprawienia samochodu albo wypłacenia odpowiedniego odszkodowania. W innym przypadku adresatowi normy prawnej nie jest zostawiona pełna swoboda wyboru, nie może on dowolnie wybierać między dwoma różnymi obowiązkami. Jest mu nakazane zachowanie się w sposób „A", a tylko w określonych okolicznościach może zwolnić się z tego obowiązku przez zachowanie się w sposób „B", który jest również szczegółowo określony. Przykładem spoza zakresu prawa cywilnego może być tu dopuszczalność tzw. zastępczej służby wojskowej odbywanej w jednostkach niezmilitaryzowanych, np. szpitalach. I tak, młody mężczyzna powołany do zasadniczej służby wojskowej może jej nie odbywać, jeśli po spełnieniu, zgodnie z prawem, szczególnych warunków odbędzie zastępczą służbę wojskową. Przykłady: Art. 363 § 1 KC: Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Art. 897 KC: Jeżeli po wykonaniu darowizny darczyńca popadnie w niedostatek, obdarowany ma obowiązek, w granicach istniejącego jeszcze wzbogacenia, dostarczyć darczyńcy środków, których mu brak do utrzymania odpowiadającego jego usprawiedliwionym potrzebom, albo do wypełnienia ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych. Obdarowany może jednak zwolnić się od tego obowiązku zwracając darczyńcy wartość wzbogacenia. Powstrzymanie się od zachowania nakazanego przez dyspozycję normy prawnej nosi nazwę zaniechania i jest sankcjonowane. Przykład: Art. 162 § 1 KK: Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Zakaz wskazuje typy zachowań uznane przez normę za niedopuszczalne, a zrealizowanie takiego zachowania - co do zasady - pociąga za sobą negatywne konsekwencje. Zakazywane przez prawo są czyny. W przypadku czynności konwencjonalnych można mówić raczej o odebraniu czynności jej skuteczności prawnej, jeżeli zostały naruszone (lub niespełnione) warunki określone w hipotezie, nie został dotrzymany tryb podejmowania tych czynności, dokonał ich podmiot nie mający odpowiedniej kompetencji itp. (np. głosowanie w Sejmie odbywało się z naruszeniem regulaminu, czynność prawna dokonana została dla pozoru, wyrok 70 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne wydał sąd niewłaściwy w sprawie, umowa kupna-sprzedaży nieruchomości zawarta została bez zachowania formy aktu notarialnego itp.). Zakazanie określonego zachowania przez prawo może dokonać się w dwojaki sposób: albo poprzez użycie takiego funktora normotwórczego, który jednoznacznie kwalifikuje zachowanie jako niedopuszczalne, albo poprzez sformułowanie normy określającej sankcję, jaka powinna być zastosowana do sprawcy określonego zachowania (normy sankcjonującej). Przykłady: Art. 56 § 1 KSH: Wspólnik obowiązany jest powstrzymać się od wszelkiej działalności sprzecznej z interesami spółki. Art. 190 KSH: Wspólnikowi nie wolno pobierać odsetek od wniesionych wkładów,! jak również od przysługujących mu udziałów. Art. 4b ustawy z 26.5.1982 - Prawo o adwokaturze (Dz.U. Nr 16, poz. 124 ze zm.): Adwokat nie może wykonywać zawodu: 1) jeżeli pozostaje w stosunku pracy, 2) jeżeli jego małżonek pełni funkcje sędziowskie, prokuratorskie (...) Art. 13 Konstytucji RP: Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa. Art. 24 ust. 1 ustawy z 7.7.1994 - Prawo budowlane (Dz.U. Nr 89, poz. 414 ze zm.): Łączenie funkcji kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestycyjnego nie jest dopuszczalne. Art. 54 ust. 2 ustawy z 10.4.1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U. Nr 54, poz. 348 ze zm.): Zabrania się zatrudniania przy samodzielnej eksploatacji sieci oraz urządzeń i instalacji określonych w przepisach (...), osób bez kwalifikacji [potwierdzonych świadectwem wydanym przez komisje kwalifikacje]. Art. 148 § 1 KK: Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. Dozwolenie jest przypadkiem, z którym łączy się spór w nauce prawa. Wypowiadany jest pogląd, że dozwolenia nie istnieją w ogóle jako samodzielny rodzaj dyspozycji normy prawnej. Są one jedynie funkcją zakazów: jest to po prostu przestrzeń wolna powstała w wyniku ograniczenia zakazami całej sfery możliwych zachowań. Pogląd taki, naszym zdaniem, wymaga uwzględnienia kilku istotnych okoliczności. Po pierwsze, jest przyjętą zasadą, iż w państwie praworządnym obywatelom i innym podmiotom prawa nie będącym organami władzy publicznej dozwolone jest wszystko, co nie jest prawnie nakazane lub zakazane. Zachowania takie nazywa się niekiedy „prawnie indyferentnymi"1. Prawo „milczy", jest obojętne wobec sposobów zachowania się mieszczących się w tej sferze. Młody człowiek kierując się np. względami estetycznymi może ufarbować swoje włosy na kolor czerwony, wyszarpać w swoim ubraniu dowolne dziury i słuchać dowolnej muzyki, 1 Inne znaczenie nadaje pojęciu „indyferencji prawa" Z. Ziembiński, [w:] „Logika praktyczna", Warszawa 2000, s. 127-128; por. też S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, s. 100-104. 5 Dyspozycja normy prawnej . 71 dopóki prawa innych podmiotów, np. sąsiadów, nie są zagrożone. Swoboda działania polega w tym przypadku na braku zakazów odnoszących się do pewnej dziedziny spraw. Jest to tzw. dozwolenie słabe, działania lub zaniechania podjęte w ich granicach nie powodują bowiem żadnych skutków prawnych. Działania obywatela mieszczące się w sferze milczenia prawa są chronione prawnie tylko w bardzo ogólny sposób, np. przez przyjęcie w prawie karnym fundamentalnej zasady: mdlum crimen sine legę (nie ma przestępstwa, jeśli nie przewiduje tego ustawa karna). To, co nie jest prawnie zakazane jednostce (człowiekowi, obywatelowi), jest jej z punktu widzenia prawa dozwolone. Przykład: Art. 31 ust. 2 Konstytucji RP: Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. Dozwolenia wynikające z tak rozumianej indyferencji prawa (milczenia prawa) nie muszą być jednak równoznaczne z dozwoleniem moralnym lub obyczajowym. Tak np. kłamstwo w stosunkach towarzyskich nie jest prawnie zakazane, lecz moralnie i obyczajowo naganne. Podobnie instytucja zaręczyn, mająca nadal pewne znacznie w sferze obyczajów, nie jest znana polskiemu prawu rodzinnemu. Przyrzeczenie zawarcia związku małżeńskiego nie rodzi też żadnych skutków prawnych. Zasada „co nie jest zabronione, jest dozwolone" nie odnosi się jednak do organów władzy publicznej (państwowej, samorządowej). Organy te mogą działać wyłącznie na podstawie prawa i w granicach prawem określonych kompetencji, tzn. mogą czynić to tylko, co jest im przez przepisy prawne nakazane lub wyraźnie dozwolone. Przykład: Art. 7 Konstytucji RP: Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Po drugie, dopuszczalność określonego zachowania może również wynikać z faktu uregulowania go przez prawo i uczynienia przedmiotem nakazu. To, co jest nakazane, musi być oczywiście zrealizowane przez adresata, chociaż do takich zachowań nie stosujemy zwykle pojęcia dozwolenia; Po trzecie, dozwolone jest również zachowanie, które jest uregulowane, chociaż nie jest ono wprost ani nakazane, ani zakazane danemu adresatowi. Jego dopuszczalność jest w inny sposób explicite (łac. ,jasno, wyraźnie") wyrażona w prawie. Ten przypadek zasługuje na baczniejszą uwagę. Prawo zawiera bowiem długi katalog zachowań, które mają charakter tzw. dozwoleń mocnych. Zachowania takie są uregulowane przez prawo i rodzą skutki prawne, mimo że nie są danym adresatom ani nakazane, ani zakazane. Adresat może, ale nie musi z dozwoleń tych skorzystać. Natomiast sformułowanie przepisu prawnego w taki sposób, że potwierdza on dopuszczalność określonego zachowania oznacza, że dla innych podmiotów, nie wskazanych w przepisie, ale związanych z adresatem węzłem prawnym, wyznaczony jest określony obowiązek, najczęściej uszanowania działań uprawnionego (najczęściej znoszenia i nieprzeszkadzania uprawnionemu). Przykłady: Zachowania dozwolone (w sensie dozwolenia mocnego) Art. 151 Konstytucji RP: Prezes Rady Ministrów, wiceprezesi Rady Ministrów i ministrowie składają wobec Prezydenta Rzeczypospolitej następującą przysięgę: „Obejmując 72 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne urząd Prezesa Rady Ministrów (wiceprezesa Rady Ministrów, ministra), uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom Rzeczypospolitej Polskiej, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem". Przysięga może być złożona z dodaniem zdania „Tak mi dopomóż Bóg". Art. 140 KC: W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno--gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Art. 644 KC: Dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może w każdej chwili od umowy odstąpić płacąc umówione wynagrodzenie, Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Art. 175 § 1 KPK: Oskarżony ma prawo składać wyjaśnienia, może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. Wszystkie zachowania będące w jakichkolwiek sposób przedmiotem regulacji prawnej dadzą się więc zakwalifikować w następujący sposób: I X ZN ZDM ZZ ZN zachowania nakazane; ZDM zachowania mające charakter dozwoleń mocnych (uregulowane wprost, lecz nie nakazane i nie zakazane); ZZ zachowania zakazane. Gdyby uwzględnić jeszcze fakt zachowań nieuregulowanych, tj. objętych milczeniem prawa (indyferentnych prawnie), dozwolone byłyby trzy rodzaje zachowań: ZNR zachowania nie uregulowane prawnie (indyferentne prawnie); ZD zachowania dozwolone szeroko rozumiane (dopuszczalne). Wobec takiej kwalifikacji prawnej zachowań nie powinno się raczej mówić o „normach dozwaląjących", chociaż pojęcie takie jest stosowane w odniesieniu do norm prawnych wyznaczających zachowania objęte tzw. dozwoleniem mocnym. Należy też pamiętać, że każde dozwolenie ma swoje granice i przekroczenie tych granic wytyczonych przez zakazy lub nakazy jest sankcjowane. 6. Obowiązek i uprawnienie W związku z problemem treści dyspozycji norm prawnych istnieje potrzeba wyjaśnienia kilku fundamentalnych pojęć prawnych: obowiązku, uprawnienia, a także kompetencji. Obowiązek i uprawnienie 73 a) Obowiązek polega na tym, że norma prawna ustanawia dla danego rodzaju adresatów i w danych warunkach (określonych w hipotezie) nakaz lub zakaz określonego zachowania. W języku prawnym obowiązki są formułowane przy użyciu trybu oznąjmującego (np. Sejm uchwala..., prezydent podpisuje..., dłuż nik płaci...), a także z wykorzystaniem takich zwrotów, jak np. „powinien", ma obowiązek" itp. Od obowiązku prawnego należy odróżnić poczucie obowiązku moralnego lub obyczajowego, które jest głównie kategorią psychologiczną, etyczną lub socjologiczną. b) Uprawnienie polega na tym, że norma prawna przewiduje dla adresatów dane go rodzaju, w danych warunkach pewną możność zachowania się, ale zacho wanie to nie jest obowiązkiem adresata. W systemie prawa spotykamy różne rodzaje uprawnień. Ich precyzyjne rozróżnienie jest niezbędne dla zrozumienia, jakie znaczenia może przyjmować powszechnie używany zwrot, że „ktoś ma prawo do czegoś". Należy przede wszystkim wyodrębnić tzw. uprawnienia podmiotów do własnych zachowań. Wynikają one zarówno z faktu obowiązywania przepisów uznających pewne zachowania za dopuszczalne w wyniku braku prawnego obowiązku skierowanego do adresata normy (są to wspomniane dozwolenia mocne), zapewniających określonym podmiotom prawną możność działania, jak i z norm zakazujących innym podmiotom ingerencji w określoną sferę zachowań podmiotu uprawnionego. Uprawnienia do własnych zachowań obejmują dwie szczegółowe kategorie analityczne: wolności prawnie chronione oraz tzw. prawa-upoważnienia. Do pierwszej kategorii zaliczamy te sytuacje, które polegają na możności podejmowania zachowań o charakterze czynów. Są nimi objęte m.in. wolności osobiste i obywatelskie, takie jak wolność słowa, zgromadzeń, wolność sumienia i wyznania itp. Wolności prawnie chronione nie wiążą się bezpośrednio z obowiązkami określonych osób do czynnego zachowania (do działania). Zakładają tylko, że uprawnienia tych podmiotów do działania nie będą spotykały się z naruszeniem ze strony innych podmiotów, a zwłaszcza organów państwa. Tak np. istotą wolności religijnej jest możliwość wybrania takiej religii, jaką obywatel uznaje za właściwą, uprawianie kultu religijnego prywatnie i publicznie, indywidualnie i zbiorowo. Inne osoby •powinny natomiast powstrzymać się od zmuszania go do uprawiania innego kultu, albo do przeszkadzania w praktykowaniu religii wybranej, dopóki nie narusza to praw innych osób. Mówimy więc o korelacji wolności prawnie chronionej i zakazu ingerencji w sferę objętą wolnością. Przykład: Art. 25 ust. 2 Konstytucji RP: Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. Art. 194 KK: Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na Jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Szczególnym rodzajem tego uprawnienia są tzw. immunitety, np. immunitet sędziowski, poselski, dyplomatyczny itp. Ich istotąjest niepodleganie kompetencji 74 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne (prawu-upoważnieniu) innej osoby mającej, co do zasady szerokie, czasem nawet powszechne zastosowanie. Osoby wyposażone w immunitet mają zagwarantowany np. szerszy zakres nietykalności (niemożność zatrzymania ani aresztowania w zwykłym trybie), czasem całkowite niepodleganie sądownictwu danego państwa (immunitet jurysdykcyjny), a także, jak w przypadku dyplomatów, zwolnienie od podatków, opłat i kontroli celnych itp. Przykład: Immunitet: Art. 50 ustawy z 10.6.1985 r. o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. Nr 31, poz. 137 ze zm.): § 1. Sędzia nie może być zatrzymany ani pociągnięty do odpowiedzialności karnej sądowej lub administracyjnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Nie dotyczy to zatrzymania na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa (...). Do drugiej grupy uprawnień do własnych zachowań, czyli do tzw. praw-upo-ważnień zalicza się określone przez prawo uprawnienia do dokonywania istotnych prawnie czynności konwencjonalnych. W prawie publicznym uprawnienia także nazywane są zwykle kompetencjami (patrz dalej). W dziedzinie prawa cywilnego są one podstawą czynności prawnych np.: zawierania umów, sporządzania testamentów, wnoszenia do sądów pozwów oraz środków odwoławczych itp. W odróżnieniu od wolności prawnie chronionych prawa-upoważnienia oprócz obowiązku innych osób nieingerencji w zachowania uprawnionego mogą przewidywać też obowiązek innego podmiotu do działania, jeśli podmiot uprawniony do dokonania czynności konwencjonalnej skorzysta ze swego uprawnienia. Na przykład właścicielowi rzeczy nie można zabronić sporządzenia testamentu, w którym wskazany jest spadkobierca tej rzeczy, ale i nie można nakazać mu uczynienia tego. Dokonanie czynności będącej przedmiotem prawa-upoważnienia powoduje natomiast powstanie obowiązku innej osoby określonych zachowań. Sporządzenie testamentu rodzi rozmaite skutki prawne, w tym może być źródłem obowiązków dla spadkobiercy, dla sądu orzekającego w sprawie spadkowej itp. Są to jednak skutki czynności prawnej faktycznie już dokonanej, a nie skutki istnienia samego uprawnienia. Przykład: Upoważnienie do dokonania czynności konwencjonalnej istotnej prawnie Art. 187 § 1 KPC: Pozew powinien (...) zawierać: 1) dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie war tości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna; 2) przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, a w miarę potrzeby uzasadniających również właściwość sądu. Komentarz: Pozew jest pismem, które w postępowaniu cywilnym powoduje wszczęcie postępowania. Od chwili wniesienia pozwu do sądu, sąd lub przewodniczący zobowiązany jest podjąć działania określone przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, zmierzające do rozpatrzenia sprawy i wydania orzeczenia. Rodzajem uprawnienia do własnych zachowań (zwykle rodzajem prawa-upoważnienia, ale niekiedy też wolności prawnie chronionej) są tzw. przywileje, polegające na tym, że podmiot uprawniony jest do podejmowania pewnych działań w sposób wyłączny lub szczególnie korzystny w porównaniu z innymi podmiotami. 7. Prawo podmiotowe 75 Przykłady: Przywilej o charakterze prawa-upoważnienia: Art. 167 ustawy z 1.12.1961 r. Kodeks morski (tekst jedn. Dz.U. z 1986 r. Nr 22, poz. 112 ze zm.): § 1. Wierzycielom służy na zabezpieczenie wierzytelności uprzywilejowanych ustawowe prawo zastawu na statku z pierwszeństwem przed innymi wierzytelnościami, choćby zabezpieczonymi zastawem wynikającym z umowy lub orzeczenia sądu. § 2. Przywilej służy bez względu na zmianę osoby właściciela lub armatora i dobrą wiarę nabywcy statku. Przywilej o charakterze wolności prawnie chronionej: Art. 29 ustawy z 17.5.1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. Nr 29, poz. 154): 2. Duchowni po otrzymaniu święceń i członkowie zakonów po złożeniu profesji wieczystej zostają przeniesieni do rezerwy. Nie są oni powoływani do odbywania ćwiczeń wojskowych w czasie pokoju, z wyjątkiem przypadku przeszkolenia za zgodą biskupa diecezjalnego lub wyższego przełożonego zakonnego do pełnienia funkcji kapelana. Oprócz uprawnień do własnych zachowań wyróżnia się też tzw. uprawnienia do zachowań innych podmiotów, zwane czasem uprawnieniami sensu stricto. Uprawnieniu osoby A odpowiada obowiązek osoby B działania w sposób przewidziany przez normy prawne, np. pracodawca może żądać od pracownika wykonania umówionej pracy, pracownik ma zaś obowiązek takiego działania. Przykład: Art. 560 § 1 KC: Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. (...) Oczywiście, uprawnienia do cudzych zachowań mają również zastosowanie w sferze prawa publicznego. Obywatel zamieszkujący na obszarze danego okręgu wyborczego może żądać od organu państwa odpowiedzialnego za przeprowadzenie wyborów powszechnych wpisania na listę wyborców, a organ ów ma obowiązek umieścić obywatela na takiej liście, bez względu na to, czy obywatel ten ze swego prawa wyborczego później faktycznie skorzysta, czy też nie. Analogicznie organ państwa (np. urząd podatkowy) może żądać od obywatela lub podmiotu gospodarczego dostarczenia odpowiedniej dokumentacji niezbędnej do prawidłowego wymierzenia podatku, ale co do zasady obowiązek złożenia takich zeznań podatkowych ciąży na obywatelu z mocy przepisów ustawy podatkowej. 7. Prawo podmiotowe Pojęcie uprawnienia jest czasem zastępowane pojęciem prawa podmiotowego (prawa w sensie podmiotowym). Prawem podmiotowym nazywa się zwykle ze-spół uprawnień (rzadziej pojedyncze uprawnienie) służących podmiotowi prawa, ten. przede wszystkim osobie fizycznej lub osobie prawnej. Dzięki prawu podmiotowemu podmiot prawa ma możność swobodnego podejmowania decyzji co do swego zachowania, swobodnego wykonania przedsięwziętych działań oraz ma możność 76 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne domagania się od innych wykonania obowiązków nałożonych na nich przez normy prawne, które są niezbędne do wykonania danego uprawnienia. Wedle koncepcji prawa natury, prawa podmiotowe, w szczególności liczne wolności i prawa człowieka i obywatela, mają charakter przyrodzony i są niezbywalne. Nie są one przedmiotem stanowienia (akt normatywny prawa pozytywnego! nie tworzy prawa podmiotowego, lecz jedynie potwierdza je, proklamuje - mai charakter deklaratoryjny). Zwłaszcza współcześnie podkreśla się, że prawa podmiotowe wypływają z faktu, że każdemu człowiekowi przysługuje cecha nazywana godnością (dignitas). Godność jest związana z istotą człowieka i nie zależy od jego zasług, funkcji społecznych, wieku ani innych okoliczności. Jest przy tym niezbywalna, nie przekreśla jej nawet popełnienie strasznych czynów, np. zabójstwa. Według innych koncepcji, prawa podmiotowe mają charakter praw pozytywnych, chociaż podlegają na ogół silniejszej ochronie, zwłaszcza przed naruszeniem ze strony władzy publicznej. Prawa podmiotowe powinny być chronione, gdyż: a) umożliwiają adresatowi prawa wybór między różnymi zachowaniami, pozwalają mu na realizację w danej sferze woli człowieka. Bez takiej gwarancji prawnej wolność osobista i polityczna człowieka jest fikcją, a prawo staje się wyłącznie narzędziem zniewolenia i ucisku; albo b) polegają na zdefiniowaniu przez prawo i konsekwentnej ochronie określonego interesu społecznego. Funkcjonowanie społeczeństwa - według tej interpretacji - polega przede wszystkim na ujawnianiu rozmaitych interesów (zorganizowa nych dążeń do osiągnięcia pewnych celów): jednostkowych, grupowych, maso wych. Rolą prawa pozytywnego jest dokonanie selekcji tych interesów, których ochrona przynosi największe korzyści społeczne i zapewnienie możliwości ich realizacji. Dla przykładu: prawa właścicieli prywatnych muszą być chronione, gdyż dzięki nim aktywność gospodarcza obywateli jest znacznie szersza i owoc- niejsza niż w przypadku gospodarki w pełni znacjonalizowanej. W niektórych językach prawa podmiotowe są nawet semantycznie odróżniane od prawa przedmiotowego. Przykładem są angielskie right (uprawnienie) i law (prawo). Naszym zdaniem, w obrębie prawa wewnątrzkrajowego, tzn. zespołu norm ustanowionych lub uznanych przez organy władzy określonego państwa i obowiązującego na jego terytorium, prawo przedmiotowe nie jest alternatywą prawa podmiotowego. Prawa podmiotowe są formułowane na podstawie prawa w sensie przedmiotowym. Kontekst zmienia się jednak o tyle, że współcześnie niemal wszystkie państwa uznają obowiązywanie szczególnego rodzaju praw podmiotowych - praw człowieka {human rights). Te ostatnie zaś są często wyrażone w międzynarodowych konwencjach, paktach i deklaracjach, które jednak nie zawsze formalnie obowiązują w danym kraju, np. gdyż nie zostały oficjalnie ratyfikowane (wprowadzone w życie przez głowę państwa lub organ przedstawicielski). W tym sensie prawo pozytywne (prawo przedmiotowe) danego kraju nie stanowi wyłącznego źródła praw podmiotowych. Przykład: Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzona w Rzymie dnia 4.11.1950 r. (Dz.U. z 10.7.1993 r.): g. Kompetencja 11 Artykuł 9 Wolność myśli, sumienia i wyznania 1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje wol ność zmiany wyznania lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania indywidualnie lub wspól nie z innymi, publicznie lub prywatnie, swego wyznania lub przekonań przez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i czynności rytualne. 2. Wolność uzewnętrzniania wyznania lub przekonań może podlegać jedynie takim ogra niczeniom, które są przewidziane przez ustawę i konieczne w społeczeństwie demokratycz nym z uwagi na interesy bezpieczeństwa publicznego, ochronę porządku publicznego, zdro wia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób. Rozróżnia się również prawa podmiotowe: a) proste i b) złożone. Pierwsze odpowiadają pojedynczym uprawnieniom, z reguły wolnościom prawnie chronionym, czasem uprawnieniom sensu stricto, natomiast drugie są zwykle zespołem uprawnień różnego rodzaju. Przykładem prawa podmiotowego złożonego może być prawo własności, na podstawie którego właścicielowi przysługują różne konkretne uprawnienia (m.in. prawo do niezakłóconego posiadania rzeczy, prawo jej używania, prawo rozporządzania, np. sprzedaży, prawo do pobierania pożytków, np. prawo do wynajmowania za wynagrodzeniem itp.). Wśród praw podmiotowych wyróżnia się także: a) prawa podmiotowe skuteczne wobec wszystkich (erga omnes). Są one sku teczne w stosunku do każdej osoby, bez względu na to, czy strony zawarły jakąś umowę, czy nie. Na przykład właściciel nieruchomości ma prawo doma gać się od każdej osoby uszanowania jego praw i powstrzymania się od naru szeń jego własności. Podobnie, jeśli do księgi wieczystej prowadzonej dla nie ruchomości została wpisana hipoteka, to w przypadku niespłacenia kredytu bank może doprowadzić do sprzedaży nieruchomości w postępowaniu prowa dzonym przez komornika nawet, gdyby w międzyczasie właściciel sprzedał tę nieruchomość innej osobie; b) prawa podmiotowe skuteczne tylko między określonymi osobami, np. między stronami umowy (inter partes). Jeśli ktoś zaciągnął pożyczkę, to tylko po życzkodawca, a nie osoba trzecia może domagać się spłaty. Z innych powodów wśród praw podmiotowych wyodrębnia się: a) majątkowe prawa podmiotowe, takie jak np. własność lub prawo dziedzicze nia oraz b) osobiste prawa podmiotowe, np. nietykalność cielesną, prawo ochrony zeznań przez oskarżonego, bądź prawa wyborcze, niemajątkowe prawa autorskie. 8. Kompetencja Pojęcie kompetencji jest bliskie pojęciu prawa-upoważnienia omówionemu wyżej. Istotą kompetencji jest upoważnienie przyznane pewnemu podmiotowi do dokonania określonej doniosłej prawnie czynności konwencjonalnej, przy czym wykonanie takiego upoważnienia powoduje powstanie po stronie innego podmiotu obowiązku określonego zachowania się. Np. podjęcie przez urząd skarbowy decyzji o wymiarze podatku w stosunku do obywatela nakłada na niego obowiązek zapłacenia takiego podatku. Sejm ma kompetencję prawotwórczą, to znaczy, że jeśli uchwali ustawę, jej adresaci będą zobowiązani do podporządkowania się zawartym w niej normom. Podobnie kompetencja sądu do orzekania w pewnych sprawach sprowadza się do nakładania na uczestników postępowania (oskarżonych, pozwanych, powodów itp.) obowiązków zachowania się w sposób wskazany w orzeczeniu. Na określenie kompetencji składają się więc w sumie dwie normy: a) norma, która wskazuje podmiot, przedmiot i sposób dokonania czynności kon wencjonalnej, np. wydania decyzji; b) norma, która nakłada na inny podmiot obowiązek zareagowania w określony sposób na dokonaną czynność, np. nakazuje podporządkować się wyrokowi „. sądu. «» Obu normom towarzyszą też różne konsekwencje zachowania niezgodnego z normą (sankcje - por. następny punkt): w pierwszym przypadku tzw. sankcja nieważności, w drugim - sankcja represyjna lub egzekucyjna. Pojęcie kompetencji jest odróżniane od pojęcia prawa - upoważnienia z dwóch powodów: po pierwsze, większość autorów odnosi to pojęcie tylko do szczególnego rodzaju podmiotów: organów państwa, organów samorządu terytorialnego lub zawodowego lub innych podmiotów pełniących funkcje podmiotu władzy publicznej. Niektórzy autorzy (np. Z. Ziembiński, Z. Radwański) rozciągają jednak pojęcie kompetencji na stosunki ze sfery prawa prywatnego np. cywilnego, znosząc lub zacierając tym samym różnicę między kompetencją a prawem-upoważnieniem. Po drugie, upoważnienie do dokonania określonej czynności konwencjonalnej bardzo często powiązane jest z obowiązkiem działania podmiotu wyposażonego w kompetencję. Może być to obowiązek dokonania samej czynności (np. obowiązek sądu wydania orzeczenia) lub obowiązek dokonania czynności w określony sposób, np. zgodnie z określoną procedurą. Sejm nie ma obowiązku uchwalenia ustaw na podstawie wszystkich projektów, jakie do niego wpłyną, ale jeżeli przez złożenie projektu zostanie wszczęta procedura ustawodawcza, Sejm ma obowiązek działania w określonym trybie. Korzystanie z posiadanej przez organ kompetencji nie zawsze wiąże się z obowiązkiem podejmowania decyzji określonej treści, treści wyznaczonej przez przepisy prawne. Organy mogą być związane takimi przepisami z różnym stopniem stanowczości; może im być jednak również pozostawiony znaczny luz decyzyjny, a nawet pełna władza dyskrecjonalna tj. uprawnienie do samodzielnego określania treści tej decyzji. Aby uniknąć wątpliwości w tym zakresie, przepis udzielający upoważnienia przesądza zwykle o charakterze nadanej kompetencji. Przykład: § 50 uchwały Nr 147 Rady Ministrów z 5.11.1991 r. w sprawie zasad techniki prawodawczej (M.P. Nr 44, poz. 310): Przepisowi upoważniającemu do wydania aktu wykonawczego nadaje się brzmienie: 1) jeżeli przepis ma upoważniać do wydania rozporządzenia, a zarazem wyznaczać pod miotowi upoważnianemu obowiązek jego wydania: „Rada Ministrów (minister) wyda w drodze rozporządzenia przepisy..." albo „Rada Ministrów (minister) określi w dro dze rozporządzenia..." (upoważnienie obligatoryjne), 2) jeżeli przepis ma upoważniać do wydania rozporządzenia, a zarazem zapewniać swobodę korzystania z tego upoważnienia: „Rada Ministrów (minister) może określić w drodze rozporządzenia..." (upoważnienie fakultatywne). W państwie prawnym swoboda, jaką adresatowi normy upoważniającej przyznaje ustawodawca, jest zwykle przedmiotem bacznej uwagi. Pewien zakres luzu decyzyjnego może być uznany za pożądany, gdyż rygoryzm prawa i brak możliwości dostosowania decyzji władczej organu państwa do okoliczności faktycznych sprawy może prowadzić do niesprawiedliwości. Rozumieli to jeszcze prawnicy rzymscy posługując się paremią summum ius, summa iniuria (zbyt formalnie wymierzona sprawiedliwość może stać się krzywdą). Dlatego też np. przepisy kodeksu karnego przewidujące wymierzenie kary zawierają tzw. widełki, skrajne zagrożenia, w ramach których musi mieścić się rzeczywiście orzeczona kara. Czasem też swobodę decyzji przyznaje się organowi państwa po to, aby ułatwić mu wypełnienie jego zadań. Bezwzględny obowiązek dokonywania pewnych czynności groziłby zbytnim biurokratyzmem dla obywateli i niepotrzebnym obciążeniem organu państwa. Przykłady: Art. 228 § 1 KK: Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę lub takiej korzyści żąda, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Art. 6 ustawy z 9.1.1997 - Kodeks celny (Dz.U. Nr 23, poz. 117 ze zm.): § 1. Organ celny może wykonywać wszelkie czynności kontroli celnej, które uzna za stosowne według przepisów prawa celnego, w każdym miejscu znajdującym się na polskim obszarze celnym lub -jeżeli umowy międzynarodowe tak stanowią- poza polskim obszarem celnym. § 2. Organ celny może w każdym czasie podejmować czynności z zakresu kontroli celnej wobec towaru znajdującego.się na polskim obszarze celnym w celu ustalenia, czy towar został wprowadzony na polski obszar celny zgodnie z przepisami prawa. Z drugiej jednak strony, przyznanie organowi państwa zbyt szerokiej możliwości działania bywa uznawane za niewłaściwe. To właśnie dlatego w przepisach o charakterze administracyjnym, np. ustawie o paszportach określa się szczegółowo i wyczerpująco, w jakich okolicznościach organ państwa może wydać decyzję niekorzystną dla obywatela, np. odmówić przyznania paszportu. Z podobnych względów Trybunał Konstytucyjny uznaje za niezgodne z konstytucją normy upoważniające organy władzy wykonawczej do wydania rozporządzenia, jeśli udzieleniu kompetencji nie towarzyszy wskazanie kierunków, ram lub granic, w jakich takie upoważnienie powinno być wykonane. Przykłady: Art. 65 ustawy z 20.6.1997 - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. Nr 98, poz. 602 ze zm.): 1. Zawody sportowe, rajdy, wyścigi, zgromadzenia i inne imprezy, które powodują utrudnienie ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny, mogą odbywać się pod warunkiem Uzyskania zezwolenia. (...) 80 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne 1. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w porozumieniu z Ministrem Transportu i Gospodarki Morskiej określi, w drodze rozporządzenia, sposób zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas trwania imprez na drogach, warunki ich odbywania oraz tryb postępowania w tych sprawach. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28.6.2000 r. (K 34/99, OTK z 2000 r. Nr 5, poz. 142): 1. Art. 65 ust. 7 ustawy z 20.6.1997 r. Prawo o ruchu drogowym (...) jest niezgodny z art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, przez to, że przekazuje do samodzielnego unormowania w drodze rozporządzenia sprawy o istotnym znaczeniu dla realizacji konstytucyjnych wolności i praw człowieka i obywatela, upoważniając organ władzy wykonawczej do stanowienia norm prawnych wykraczających poza ramy przepisów wydawanych tylko w celu wykonania ustawy, a ponadto nie określa wytycznych dotyczących treści aktu. (...). 3. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 21.6.1999 r. w sprawie określenia sposobu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas trwania imprez na drogach, warunków ich odbywania oraz trybu postępowania w tych sprawach (Dz.U. z 1999 r. Nr 59 poz. 631) jest niezgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ upoważnienie ustawowe, na podstawie którego zostało wydane, nie odpowiada wymogom określonym w art. 92 ust. 1 konstytucji. Zakres kompetencji danego organu (np. Sejmu, prezydenta, sądu, wójtó itp.) obejmuje: a) kompetencję rzeczową- zakres spraw, co do których organ może podjąć decy zje władcze (np. uchwalić ustawę, wydać wyrok, podjąć interwencję fizyczną itp.); b) kompetencję miejscową- obszar, co do którego organ może podejmować de cyzje władcze (np. Sejm na obszarze całego państwa, wojewoda na obszarze województwa, sąd rejonowy na obszarze rejonu sądowego); c) kompetencję hierarchiczną - zakres spraw, co do których organ może podej mować decyzje władcze ze względu na swoje usytuowanie w hierarchii orga nów danego rodzaju (np. wyrok za zabójstwo - sąd okręgowy). Powyższe rodzaje kompetencji zwane są także właściwością (np. właściwość rzeczowa i miejscowa sądu). Przykłady: Właściwość rzeczowa według przepisów kodeksu postępowania cywilnego Rozdział 1. Właściwość rzeczowa Art. 16 § 1. Sądy rejonowe rozpoznają wszystkie sprawy z wyjątkiem spraw, dla których zastrzeżona jest właściwość sądów okręgowych. (...) Art. 17. Do właściwości sądów okręgowych należą sprawy: 1) o prawa niemajątkowe i łącznie z nimi dochodzone roszczenia majątkowe, oprócz spraw o ustalenie lub zaprzeczenie pochodzenia dziecka, o unieważnienie uznania dziecka oraz o rozwiązanie przysposobienia, 2) o ochronę praw autorskich, jak również praw wynikających z opatentowania wynalaz ków lub rejestracji wzorów użytkowych i zdobniczych oraz znaków towarowych, 3) o roszczenia wynikające z Prawa prasowego, 4) o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa trzydzieści tysię cy złotych, oprócz spraw o alimenty, o naruszenie posiadania i o zniesienie wspólności majątkowej między małżonkami (...). 1) c Normy prawne: reguły i zasady prawne 81 Szczególną postacią kompetencji są tzw. prerogatywy, czyli uprawnienia głowy państwa (króla, prezydenta) do podejmowania decyzji, nie podlegających kontrasygnacie premiera lub ministra i przez to wyłączone spod kontroli parlamentu (organu przedstawicielskiego). 9. Normy prawne: reguły i zasady prawne Gdy analizuje się sposoby wyznaczania obowiązków i uprawnień adresatów prawa należy pamiętać o tym, że w całej klasie norm postępowania można wyodrębnić tzw.: a) normy-reguły oraz b) normy-zasady1. Pierwsze wyznaczają zachowanie powinne w taki sposób, że adresat może spełnić nałożony na niego obowiązek lub może go naruszyć, jeżeli zachowa się odmiennie. Kierowca prowadzący samochód albo przestrzega zakazu przekraczania dopuszczalnej prędkości (np. 50 km/h), albo narusza ów zakaz. Tertium non datur (trzeciej możliwości nie ma). Adresat normy-reguły nie może natomiast spełnić nałożonego nań obowiązku „w mniejszym lub większym stopniu", a taki właśnie przypadek zachodzi w odniesieniu do norm-zasad (zasad prawnych). Ponadto w sytuacji sprzeczności (kolizji) norm-reguł jedną z nich musimy uznać za nieobowią-zującą. Natomiast normy-zasady mogą być przedmiotem uzgadniania na podstawie oceny stanu faktycznego, kompromisu. Gdy sąd szczegółowo przesłuchuje świadka, to znaczy że w większym zakresie kieruje się zasadą bezpośredniości zapoznania się z dowodami w sprawie, a w mniejszym zasadą szybkości procesowej. Dostrzeżenie tych różnic wydaje się istotne dla rozumienia sposobów funkcjonowania norm prawnych w ogóle, a także sposobów sankcjonowania norm. Pojęcie norm-zasad wyróżnionych ze względu na sposób ukształtowania zachowania nie powinno być odczytywane jako przypadek „miękkiej" czy „słabej" regulacji. Przeciwnie, wskazuje się, że w danym porządku prawnym lub w jakiejś gałęzi prawa mogą obowiązywać normy o charakterze fundamentalnym. Ze względu na ich obowiązywanie są to tzw. zasady w znaczeniu dyrektywalnym. Gdy więc mówimy o takich zasadach, nie stwierdzamy tego, co jest, ale wskazujemy, co być powinno. Co więcej, zasady te mają charakter norm naczelnych, to znaczy wytyczają one granice, w których inne normy powinny się mieścić. Gdy mówimy o zasadzie lex retro non agit (prawo nie działa wstecz), jako o jednym z podstawowych warunków rządów prawa, to nie analizujemy istniejącej praktyki, lecz podkreślamy wiążący charakter tej zasady; uznajemy ją za wytyczną postępowania2. Współczesna teoria prawa wskazuje na szczególny charakter zasad w ujęciu dyrektywalnym w całym systemie norm prawnych. 1 T. Gizbert-Studnicki, Zasady i reguły prawne, PiP Nr 3/1988; A. Pullo, Z problematyki zasad prawa: idee ogólne w prawie konstytucyjnym. Przegląd Sejmowy Nr 1 (i 3)/l 996; P. Tuleja, Normatywna treść praw jednostki w ustawach konstytucyjnych RP, Warszawa 1997, s. 60-87. 1 Por. S. Wronkowska, M. Zieliński, Z. Ziembiński, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1997; P. Tuleja, Zasady Konstytucyjne, [w:] Konstytucjonalizacja zasad i instytucji ustrojowych (red. P. Sar-necki). Warszawa 1997. 82 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Przykłady: Zasady prawa w Konstytucji RP: Art. 4 ust. 1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. 2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. Art. 5. Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju. Art. 9. Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego. Art. 42 ust. 3. Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Oprócz zasad prawa w sensie dyrektywalnym doktryna wyróżnia też często zasady w znaczeniu opisowym. Zasady prawa w tym znaczeniu to pewien wzorzec, model ukształtowania jakiejś instytucji prawnej, który rekonstruujemy na podstawie opisu szerszego materiału prawnego. O istnieniu takiej zasady wnioskujemy na podstawie analizy odpowiedniego zespołu norm. Istotą tej analizy jest stwierdzenie, że pewna instytucja została ukształtowana w „taki i taki" sposób. Stwierdzamy np., że sądy w Polsce działają zgodnie z takimi zasadami, jak skargowość postępowania, kontradyktoryjność procesu (tj. sporność), ustność postępowania itp. Analiza zasad w sensie opisowym może być podstawą do formułowania ocen i rozmaitych dyrektyw, np. wniosków de legę ferenda, same jednak zasady w znaczeniu opisowym ocen ani dyrektyw nie wyrażają. Przykład: Art. 12 § 1 KPK: W sprawach o przestępstwa ścigane na wniosek, postępowanie z chwilą złożenia wniosku toczy się z urzędu. Organ ścigania poucza osobę uprawnioną do złożenia wniosku o przysługującym jej uprawnieniu. F. Prusak, Komentarz do kodeksu postępowania karnego, Warszawa 1999, s. 81: „Kodeks postępowania karnego nie określa wymagań formalnych wniosku o ściganie. Powszechnie przyjmuje się, że wnioskiem o ściganie jest każda czynność procesowa, przez którą uprawniony podmiot wyraża wolę (żądanie) ścigania. Wniosek o ściganie jest zatem wyrazem woli pokrzywdzonego, gdy jego treść i forma nie pozwalają na kwestionowanie dobrowolności takiej decyzji, a także gdy niedwuznacznie wskazują na rzeczywistą wolę pokrzywdzonego takie okoliczności, jak jego (tj. pokrzywdzonego) zachowanie w toku całego procesu - od ustnego zawiadomienia o przestępstwie, poprzez dalsze zeznania, aż do wystąpienia na rozprawie głównej." 10. Sankcja. Rodzaje sankcji prawnych W prawie pojęcie sankcji dotyczy tylko dolegliwości, jaka spotyka naruszycie-la normy. Etycy, psychologowie i socjologowie używają tego określenia także dla nagród za zachowania zgodne z normą. Nagrody w prawie, zwane także gratyfikacjami, mają mniejsze znaczenie i - choć nie powinny być ignorowane - na ogół jednak nie bierze się ich pod uwagę w rozważaniach nad istotą sankcji. Jak już zwracaliśmy na to uwagę, w języku prawniczym sankcja występuje w dwojakim znaczeniu: jO Sankcja. Rodzaje sankcji prawnych 83 a) językowym, jako treść normy zachowania (słownej zapowiedzi określonej do legliwości); b) realnym, jako społeczny fakt podjęcia określonych kroków dolegliwych wo bec podmiotów zachowujących się niezgodnie z wzorami zachowań zawartymi w normach. Realne ujęcie sankcji może wydać się mało precyzyjne w porównaniu z ujęciem tradycyjnym, w myśl którego sankcja polega na zastosowaniu przymusu państwowego dla zapewnienia podporządkowania się adresata dyspozycji normy prawnej. Takie ujęcie okazuje się jednak trudne do obrony zwłaszcza w sferze prawa prywatnego. W tej dziedzinie użycie przymusu państwowego jest niekiedy niedopuszczalne. Rola państwa polega w takich przypadkach jedynie na tym, że nie udziela się poparcia żądaniom opartym na wadliwie dokonanych czynnościach prawnych. Przykładem takiej właśnie sankcji jest sankcja nieważności czynności prawnej lub inne sankcje bezskuteczności tej czynności (patrz niżej). Najczęściej wyróżnia się trzy rodzaje sankcji prawnych: sankcję egzekucyjną, nieważności (bezskuteczności) czynności konwencjonalnej i karną (represyjną). Sankcja egzekucyjna polega bądź na przymusowym wykonaniu tego, co stanowiło niedopełniony obowiązek adresata (np. przymusowa eksmisja z lokalu, który winien być opróżniony), bądź na przymusowym unicestwieniu tego, co zostało przez adresata uzyskane wbrew zakazowi (np. zburzenie budynku wzniesionego bez zezwolenia). Sankcji egzekucyjnej nie należy mylić z egzekucją wyroku w sprawach karnych (np. wykonaniem wyroku śmierci). Przykład: Sankcja egzekucyjna Art. 471 KC: Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania... Art. 1046 § 1 KPC: Jeżeli dłużnik ma wydać nieruchomość lub statek albo opróżnić pomieszczenie, komornik sądu (...) dokona czynności potrzebnych do wprowadzenia wierzyciela w posiadanie. Sankcja nieważności (bezskuteczności) czynności konwencjonalnej ma zastosowanie przede wszystkim do czynności prawnych, które są wyróżniane przez prawo cywilne jako jeden z rodzajów czynności konwencjonalnych w prawie. Innymi czynnościami konwencjonalnymi, które mogą zostać dotknięte sankcją nieważności, są np. czynności władcze organów władzy publicznej związane ze stosowaniem prawa, takie jak decyzje administracyjne, orzeczenia sądowe itp. Jeżeli czynności konwencjonalne podjęte są z naruszeniem nakazów, zakazów albo przekroczeniem granic związanych z nimi dozwoleń lub kompetencji, to wówczas sankcją jest odebranie im skuteczności prawnej. Nieskuteczność taka może przybrać różne postacie: przede wszystkim nieważności bezwzględnej oraz nieważności względnej. Sankcje nieważności nazywa się też czasem leges perfectae (prawa doskonałe). „Doskonałość" takich sankcji polega na tym, że uznają one wadliwą czynność prawną za niebyłą. W świetle przepisów prawa istnieje nadal taki stan, jakby do dokonania czynności w ogóle nie doszło. Nieważność bezwzględna następuje z mocy samego prawa {ex legę) bez potrzeby dokonywania jakichś dalszych czynności. Dotyka ona czynność od samego Rozdział VI. Normy i przepisy prawn, '?awnJm początku (ex tunc), co oznacza, że czynność taka nie wywołała żadnych skutków prawnych, a te, które de facto wywołała, muszą być unicestwione (np. przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego, przez odszkodowanie wyrównujące straty, przez odebranie skuteczności tym wszystkim decyzjom, które zostały podjęte na podstawie tej czynności). Czynność prawna nieważna bezwzględnie uważana jest za niebyłą, niedokonaną. Nieważność bezwzględna ma miejsce w kilku przypadkach, np.: 1) gdy czynność została dokonana przez osobę, która w żadnym razie nie mogła jej dokonać (np. małżeństwo zawarte przez dwie osoby tej samej płci - art. 13 KRO); 2) gdy czynność została dokonana bez wymaganej przez prawo zgody organu wła- dzy państwowej (np. nabycie większej nieruchomości przez cudzoziemca be: zgody Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji; 3) gdy czynność została dokonana bez zachowania formy zastrzeżonej przez pra wo pod rygorem nieważności (np. przeniesienie własności nieruchomości be: formy aktu notarialnego). Nieważność względna ma miejsce, gdy określona osoba wystąpi zgodnie z prawem z wnioskiem do odpowiedniego organu (np. sądu) o stwierdzenie nieważności. W takim przypadku do chwili orzeczenia nieważności przez kompetentny do tego organ (najczęściej sąd). Czynność jest ważna, ale wydanie orzeczenia powoduje unieważnienie czynności ze skutkiem wstecznym (ex tunc), tak jak w przypadku nieważności bezwzględnej. Tak rozumiana nieważność względna w prawie polskim występuje, np. w przypadku czynności prawnej dokonanej pod wpływem groźby lub błędu. W nauce prawa administracyjnego spotykamy jednak pogląd, że unieważnienie decyzji administracyjnej może wywoływać skutek dopiero od chwili stwierdzenia wadliwości (ex nunc), a nie od samego początku. Przykłady: Sankcja nieważności (bezskuteczności) Art. 869 § 2 KC: Z ważnych powodów wspólnik może wypowiedzieć swój udział bez1 zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby spółka była zawarta na czas oznaczony. Zastrzeżenie przeciwne jest nieważne, (nieważność bezwzględna). Art. 80 § 1 KRO: Mężczyzna, który dziecko uznał, może w ciągu roku od daty uznania żądać jego unieważnienia z powodu wady swego oświadczenia woli (nieważność względna - porównaj wady oświadczenia woli: art. 82-88 KC). Oprócz sankcji nieważności bezwzględnej i nieważności względnej w teorii prawa cywilnego wyróżnia się też czasem bezskuteczność zawieszoną i bezskuteczność względną. Pierwsza polega na tym, że prawo uzależnia związanie określonej osoby postanowieniami umowy lub innej czynności prawnej od zgody tej osoby. Do czasu udzielenia takiej zgody czynność jest ważna, ale uznawana jest za „kulejącą". Nieuzyskanie zgody w określonym czasie lub odmowa jej udzielenia powodują nieważność bezwzględną czynności. Z kolei bezskuteczność względna (analogicznie jak nieważność względna) może być stwierdzona przez sąd, gdy żąda tego osoba trzecia poszkodowana dokonaniem czynności prawnej. Nie powoduje ona zerwania więzi prawnej między stronami czynności, ale jednocześnie uniemożliwia takie kształtowanie spraw między stronami, które prowadziłoby do Sankcja. Rodzaje sankcji prawnych krzywdzenia osób trzecich (np. wyprzedaż majątku przez dłużnika tuż przed ogłoszeniem upadłości). Sankcja karna (represyjna, penalna) jest to sankcja grożąca za dokonanie vnów zabronionych, polegających na działaniu, rzadziej na zaniechaniu (np. C'eudzielenie pomocy osobie będącej w niebezpieczeństwie, jeśli było się zobowiązanym do działania). Najszerszy katalog sankcji represyjnych zawierają ustawy Kodeks karny i Kodeks wykroczeń, choć sankcje takie spotkać można w bardzo wielu aktach normatywnych. Sankcja represyjna polega na pozbawieniu naruszyciela zakazu cennych dla niego dóbr (wolności, dobrego imienia, wartości majątkowych, praw obywatelskich, rodzicielskich, prawa do wykonywania zawodu itp.). Faktu naruszenia prawa ani bezpośrednich tego skutków nie da się bowiem odwrócić: ofiara pobicia doznała bólu bez względu na karę wymierzoną sprawcy. Pozbawienie sprawcy czynu zabronionego dóbr przez niego cenionych nie musi być wszakże jedynym celem sankcji spotykanych w obrębie prawa karnego. Pozbawienie praw rodzicielskich może być orzeczone np. w interesie małoletnich, a nie tylko w celu zwiększenia dolegliwości nałożonych na skazanego za przestępstwo przeciwko rodzinie. Oznacza to, że normy prawa karnego nie ograniczają się do wąsko pojmowanej represji. Zakłada się przy tym, że w praktyce społecznej sankcje represyjne mogą pełnić wiele różnych funkcji. Wedle współczesnych wyobrażeń (ideologii) prawnych i moralnych założonymi funkcjami kary mogą być: a) odpłata, czyli odpowiedź „złem za zło". Kara jest uznawana za przejaw spra wiedliwości, chociaż budzi rozmaite wątpliwości: etyczne, gdyż jest sprzeczne np. z chrześcijańską zasadą miłosierdzia, jak i socjotechniczne, ponieważ inne sposoby przeciwdziałania przestępczości okazują się w praktyce skuteczniejsze niż odpłata; b) resocjalizacja przestępcy (tj. przywrócenie go, uzdrowionego moralnie, społe czeństwu); c) odstraszenie danego przestępcy od popełniania w przyszłości czynów karal nych (prewencja szczególna, indywidualna); d) odstraszenie innych osób („potencjalnych przestępców") od popełniania czy nów zabronionych danego rodzaju (prewencja ogólna); e) izolacja przestępcy od społeczeństwa i uniemożliwienie mu dokonywania no wych przestępstw (w przypadku kary pozbawienia wolności); f) eliminacja przestępcy ze społeczeństwa na zawsze (w przypadku orzeczenia kary dożywotniego pozbawienia wolności; funkcję taką spełniała również kara śmierci). Wielość funkcji realizowanych przez sankcje prawne nie jest wszakże zjawiskiem charakterystycznym jedynie dla prawa karnego. Na przykład, na gruncie prawa cywilnego kara umowna wynikająca z niewykonania zobowiązania umownego i będąca postacią sankcji egzekucyjnej spełnia wiele funkcji jednocześnie: kompensacyjną (gdyż dla strony, która poniosła straty, kara umowna stanowi formę pokrycia choćby części strat), stymulującą (gdyż stanowi motywację dla zobowiązanego do wykonania zobowiązania), represyjną itp. Tradycyjny trójpodział sankcji na egzekucyjne, nieważności (bezskuteczności prawnej) oraz represyjne nie jest w praktyce podziałem wyczerpującym. W prze- 86 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne pisach można bowiem spotkać szczegółowe rozwiązania, w przypadku których publicznej reakcji na zachowania adresata normy sprzeczne z jej dyspozycją nie da się całkowicie przyporządkować jednej z trzech wymienionych kategorii. Sankcjonowanie norm prawnych może polegać np. na wprowadzeniu utrudnień w dochodzeniu praw przez adresata (por. np. postanowienie art. 74 KC co do skutków niezachowania formy pisemnej, zastrzeżonej bez rygoru nieważności), albo na dopuszczalności zmiany lub zniesienia istniejącego stosunku prawnego z mocy jednostronnego oświadczenia woli (odstąpienia, wypowiedzenia - por. np. art. 685 KC). Przykłady: Różnorodność sankcji w systemie prawa Art. 74 § 1 KC: Zastrzeżenie [w przepisie] formy pisemnej [dla określonej czynności prawnej] bez rygoru nieważności ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności. (...). Por. np. art. 900 KC: Odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie. Art. 685 KC: Jeżeli najemca lokalu wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali w budynku uciążliwym, wynajmujący może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia. Od stuleci prawoznawstwo wyodrębnia też kategorię zwaną łex imperfecta (prawo niedoskonałe). Jest to taka norma, dla której w systemie prawnym nie można znaleźć sankcji. Leges imperfectae pojawiają się najczęściej w prawie konstytucyjnym, prawie rodzinnym i prawie administracyjnym1. W prawie konstytucyjnym, dla przykładu, normy sankcjonowane są zwykle za pomocą sankcji nieważności, ale można też spotkać normy, w stosunku do których nieważność ani inna postać bezskuteczności nie mają zastosowania. Należą do nich najczęściej reguły określające obowiązki najwyższych organów państwowych. Drugą grupę leges imperfectae stanowią normy, które ze względu na charakter stosunków, jakie regulują, np. życie rodzinne, małżeńskie itp., nie dopuszczają ingerencji instytucji publicznych (państwa). Brak sankcji prawnej nie oznacza przy tym wyzbycia się jakiejkolwiek społecznej kontroli nad adresatami leges imperfectae. Zawarte w nich, wzory zachowania mają bowiem sankcje w innych systemach normatywnych: w zbiorze norm moralnych, religijnych, obyczajowych itp. Przykład: Lex imperfecta Art. 23 KRO: Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. Art. 87 KRO: Rodzice i dzieci obowiązani są wspierać się wzajemnie. 1 E. Jarra, Ogólna teoria prawa, Warszawa 1922, s. 145, 253; J. Jablońska-Bonca, Przestanki stanowienia norm bez sankcji, RPEiS Nr 4/1984. 11. Koncepcje budowy normy prawnej 87 11. Koncepcje budowy normy prawnej Rozróżnienie hipotezy i dyspozycji, a także sankcji stanowi odbicie tradycyjnych poglądów pozytywizmu prawniczego na istotę i strukturę normy prawnej. Nie są to jednak w naukach prawnych poglądy jedyne, ani tym bardziej bezdyskusyjne. Tak np. wybitny angielski teoretyk prawa H. L. A. Hart zakwestionował sformułowaną w drugiej połowie XIX w. tezę J. Anstina, że prawo to taki zespół norm suwerena, w którym obowiązkowi prawnemu każdorazowo odpowiada sankcja. Według H. L. A. Harta w prawie należy wyodrębnić dwa typy reguł: reguły pierwotne i reguły wtórne. Reguły pierwotne zawierają nakazy i zakazy określonych zachowań i te rzeczywiście mogłyby przypominać rozkazy władcy kierowane do obywateli. Reguły te nie mogłyby jednak w praktyce zapewnić utrzymania ładu społecznego. Niezbędne są do tego tzw. reguły wtórne. H. L. A. Hart wyodrębnia trzy ich rodzaje: a) reguły uznania (rules of recognitioń), b) reguły zmiany (rules of change) oraz c) reguły orzekania (rules of adjudicatioń). Reguły uznania chronią osoby posługujące się prawem przed niepewnością, które z reguł pierwotnych obowiązują, a które nie. Określają one bowiem, jakie działania lub fakty muszą zaistnieć (ustanowienie przez parlament, podpisanie przez prezydenta, czasem odwołanie się przez sąd niższy do precedensowego wyroku sądu wyższego lub wyraźny fakt powtarzalnej praktyki społecznej w jakiejś dziedzinie itp.), aby reguła pierwotna mogła uchodzić za wiążącą. Reguły uznania mogą przy tym różnić się w poszczególnych społeczeństwach, przez co powodują różnicowanie porządków i kultur prawnych. Koncepcja reguł uznania ma także ten walor, że pozwala sformułować nowoczesną teorię prawa, odróżnić prawo od norm moralnych lub obyczajowych, a jednocześnie uniknąć związania norm prawnych wyłącznie z państwem. Prawa człowieka i obywatela lub zwyczaje kupieckie mogą mieć status prawa, jeśli za takie są uznawane, nawet jeśli nie towarzyszy im żaden formalny akt władzy państwowej w postaci ustanowienia normy. Reguły uznania są uzupełniane przez reguły zmiany. Te ostatnie określają sposoby wprowadzania lub usuwania z systemu prawa jednych reguł oraz modyfikowanie treści innych. Trzeci rodzaj reguł wtórnych - reguły orzekania przeciwdziałają nieskuteczności prawa, upoważniają bowiem określone osoby (np. sędziów) do dokonywania ustaleń, czy została naruszona reguła pierwotna i czy można w związku z tym posłużyć się przewidzianymi przez prawo środkami zwanymi sankcjami. H. L. A. Hart słusznie zwraca uwagę na znaczenie dla systemu prawa takich norm, które regulują kwestie obowiązywania innych norm lub ich stanowienia i uchylania, a także umożliwiają stosowanie sankcji wobec osób naruszających reguły pierwotne. Reguły wtórne są więc konieczne dla prawidłowego funkcjonowania prawa, ale nie zmienia to faktu, że mają (łącznie z sankcjami) charakter subsydiarny, pomocniczy wobec reguł pierwotnych. Teorię podobną do teorii H. L. A. Harta przedstawił wiele lat wcześniej polski teoretyk prawa Cz. Znamierowski, rozróżniając normy tetyczne (zwane też im- Rozdział VI. Normy i przepisy prawne peratywnymi) oraz normy konstrukcyjne systemu prawa. Te ostatnie pozwalają przypisać pewnym zachowaniom (np. uchwale parlamentu) określone znaczenie (tu: uchwalenie ustawy). Przedstawione teorie wyjaśniają rolę takich elementów prawa, jak hipoteza i dyspozycja normy prawnej oraz sankcja. Uwzględniając wszelkie różnice, za najbardziej przekonywającą koncepcję budowy norm uznajemy koncepcję norm sprzężonych. Można zatem zwykle mówić o parze norm, na którą składają się: a) norma sankcjonowana, określająca adresata i warunki, w jakich jest mu coś nakazane, zakazane lub dozwolone czynić (hipoteza) oraz treść owego nakazu, zakazu lub dozwolenia (dyspozycja); b) norma sankcjonująca, stanowiąca iż w przypadku naruszenia normy sankcjo nowanej (co występuje tu jako hipoteza) zostanie zastosowana dolegliwość, której rodzaj i stopień jest wyznaczany w treści tej normy. Dyspozycja normy sankcjonującej przewiduje więc zarówno obowiązek ponoszenia skutków naru szenia normy sankcjonowanej, jak i upoważnienie (kompetencję) dla organów państwa do realizacji tych skutków. Norma sankcjonowana skierowana jest do pewnych kategorii adresatów określonych rodzajowo (adresaci pierwotni). Norma sankcjonująca skierowana jest zawsze do organów władzy publicznej, głównie państwa (adresaci wtórni), ponieważ w ich i tylko w ich kompetencji leży oficjalne stwierdzenie naruszenia normy sankcjonowanej i zastosowanie wobec jej naruszyciela określonej dolegliwości (sankcji). Norma sankcjonująca jest przy tym normą posiłkową (drugiego rzędu), uruchamianą tylko wtedy, gdy naruszona została norma sankcjonowana. W społeczeństwie, w którym wszyscy mieszkańcy przestrzegają prawa - jeśli przyjąć, że taki idealny stan jest możliwy - funkcjonują jedynie normy sankcjonowane, ponieważ normy sankcjonujące, w braku naruszeń norm sankcjonowanych, nie znajdują zastosowania. Posiłkowość sankcji znajduje też potwierdzenie w praktyce, gdyż, jak pamiętamy, sankcja nie zawsze ma automatyczne i natychmiastowe zastosowanie w przypadku naruszenia obowiązku prawnego. Dotyczy to nie tylko sankcji nieważności względnej zależnej od wydania orzeczenia. Podobnie jest w przypadku sankcji egzekucyjnych, których zastosowanie zależy często od podmiotu uprawnionego. Może on pogodzić się ze szkodą i nie występować na drogę sądową, mimo że jego prawa zostały naruszone. Nawet w prawie karnym spotykamy sytuacje, w których mimo dopuszczenia się czynu zabronionego, nie znajduje zastosowania sankcja karna (np. przestępstwa ścigane na wniosek). Przykłady: Normy sankcjonowane i normy sankcjonujące Art. 158 KC: Umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości powinna być zawarta w formie aktu notarialnego (norma sankcjonowana). Art. 73 § 2 KC: Jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej inną formę szczególną (niż pisemna), czynność dokonana bez zachowania tej formy jest nieważna (norma sankcjonująca). Art. 96 KRO: Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka... (norma sankcj onowana). 11. Koncepcje budowy normy prawnej 89 Art. 210 § 1 KK: Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (norma sankcjonująca). Koncepcja norm sankcjonowanych i sankcjonujących została sformułowana przez polskiego teoretyka J. LandegoK Jest też ona przyjmowana wprost (np. przez Z. Ziembińskiego) albo uznawana za przydatną na równi z innymi (K. Opałek, J. Wróblewski). Koncepcja ta znajduje również zastosowanie w orzecznictwie sądów i w nauce prawa zajmującej się poszczególnymi gałęziami prawa. Przykład: Normy sankcjonowane i sankcjonujące w praktyce prawa Art. 48 ustawy z 7.7.1994 r. - Prawo budowlane (Dz.U. Nr 89, poz. 414 ze zm.): Właściwy organ nakazuje, w drodze decyzji, rozbiórkę obiektu budowlanego lub jego części, będącego w budowie albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę albo zgłoszenia, bądź też pomimo wniesienia sprzeciwu przez właściwy organ. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12.1.1999 r. (P 2/98, OTK z 1999 r. Nr 1, poz. 2): „Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego punktem wyjścia dla oceny konstytucyjności art. 48 prawa budowlanego musi być konstatacja, iż jest to przepis wyrażający normę sankcjonującą działania sprzeczne z treścią normy sankcjonowanej, wyrażonej w przepisach nakazujących uzyskanie pozwolenia na budowę lub dokonanie zgłoszenia o zamiarze budowy oraz zakazujących podjęcia budowy w razie sprzeciwu właściwego organu. Celem tej normy jest zapewnienie (również, a może przede wszystkim, w aspekcie generalnej prewencji) stanu zgodności z prawem. W tym konkretnym przypadku - podejmowania robót budowlanych (poza określonymi w ustawie wyjątkami) jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę, albo po zgłoszeniu właściwemu organowi. Późniejsza ingerencja organów administracji publicznej, realizująca obowiązek wydania decyzji o nakazie rozbiórki obiektu wzniesionego sprzecznie z powołanymi wyżej przepisami, stanowi jedynie ustawową konsekwencję podjętych wcześniej przez adresata decyzji działań naruszających przepisy prawa budowlanego. (...) Pamiętać trzeba, że art. 83 konstytucji nakłada na każdego obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Można zatem przyjąć, że w granicach zakreślonych przez konstytucję ustawodawcy przysługuje swoboda określenia sankcji związanych z niedopełnieniem tego obowiązku." Oprócz koncepcji norm sprzężonych w polskim piśmiennictwie prawniczym można jeszcze niekiedy spotkać także tzw. trójczłonową koncepcję normy prawnej. Zdaniem jej zwolenników, pełna norma prawna musi obejmować wszystkie trzy elementy: hipotezę, dyspozycję i sankcję. Stosowanie prawa wymaga od prawnika określenia adresata i warunków, w jakich jest on zobowiązany do pewnego zachowania się (hipoteza), treści uprawnień i obowiązków (dyspozycja), oraz ustalenia konsekwencji grożących w wypadku zachowania się sprzecznego ze wskazanym wzorem (sankcja). W tym wypadku sankcja jest rozumiana jako część normy prawnej. Stanowisko takie było popierane też argumentacją o charakterze socjologicznym. Podkreślano np., że norma prawna, jak każda norma postępowania, jest powiązana 1 J. Lande, Studia z filozofii prawa, Warszawa 1959, s. 922 i n. 90 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne z jakąś zbiorowością społeczną. To powiązanie znajduje m.in. wyraz w sankcji, czyli w reakcji danej zbiorowości na przypadek naruszenia dyspozycji. Koncepcja trójczłonowej struktury normy prawnej nie wydaje się jednak w pełni przekonująca. W przypadku pewnych rodzajów norm nie sposób w ogóle ustalić sankcję. Są to np. niektóre normy konstytucyjne, niektóre normy wyrażające dozwolenia mocne, albo tzw. normy niesankcjonowane (leges imperfectae). Niemożliwe jest czasem określenie sankcji dla norm mających charakter zasad prawnych. Również część norm prawa międzynarodowego publicznego pozbawiona jest sankcji zorganizowanej. Przyjęcie więc koncepcji normy trójelementowej podważałoby prawny charakter tych norm albo ich samodzielność. Również argumentacja socjologiczna może budzić wątpliwości. Uznanie, że sankcja jest niezbędnym składnikiem każdej normy, oznacza bowiem przyjęcie założenia, iż cel ustanowienia normy może być osiągnięty skutecznie tylko wówczas, gdy adresata „przymusi się" do posłuchu groźbą sankcji. Założenie takie wypacza, naszym zdaniem, psychologiczny i społeczny sens prawa. Większość ludzi powstrzymuje się od naruszania prawa, np. od dokonywania zabójstw nie z powodu strachu przed karą, ale przez szacunek dla prawa, dla ludzkiego życia i innych wartości, które prawo chroni. Sankcje - jak pisze H. L. A. Hart - są niezbędne „niejako zwykły motyw" posłuszeństwa, ale jako gwarancja, że osoby, które dobrowolnie się prawu podporządkowują, nie padną ofiarą tych, którzy tego nie zrobią. Bez tego posłuszeństwo byłoby zbytnim ryzykiem. 12. Przepis prawny. Norma a przepis prawny Normy prawne jako specyficzne wypowiedzi mogą być komunikowane - przekazywane do wiadomości - w formie słownej, w postaci zdań ujętych w języku prawnym. Już od tysiącleci, a powszechnie w czasach nam współczesnych, normy prawne są utrwalane na piśmie i w tej postaci docierają do adresatów. Dokumenty zawierające normy, czyli akty normatywne, nie są jednak pisane tekstem ciągłym, lecz podzielone są na odcinki. Najmniejszy z tych odcinków, zwykle pojedyncze zdanie zaopatrzone wskaźnikiem identyfikacyjnym, tzn. numerem, literą itp., jest nazywany przepisem prawnym. Przepisem prawnym jest więc wypowiedź, jaką „zastajemy" w tekście aktu normatywnego (ustawy, rozporządzenia itp.). Inaczej mówiąc: przepis prawny to wypowiedź stanowiąca całość gramatyczną, zawarta w tekście aktu normatywnego i wyodrębniona jako artykuł, paragraf, punkt itp. Wprowadzenie terminu „przepis prawny" zmusza do rozważenia jego relacji w stosunku do terminu „norma prawna", którym dotychczas się posługiwaliśmy. Przede wszystkim należy rozważyć, że w tekstach aktów normatywnych, a więc w języku prawnym, spotykamy często termin „przepis prawny", nie pojawia się natomiast termin „norma prawna". Z łatwością możemy przeczytać o „przepisach ustawy", „przepisach szczególnych" czy o „właściwych przepisach", ale nie o normach. Pojęcie normy prawnej należy więc do języka prawniczego, jest tworem nauki prawa, nie zaś prawodawcy. 12. Przepis prawny. Norma a przepis prawny 91 Na tej podstawie niektórzy autorzy (np. J. Nowacki) uznają pojęcie normy prawnej za zbędne1. Ich zdaniem, nie istnieje nic takiego, co byłoby normą prawną i co nie dałoby się sprowadzić do przepisu prawnego. Pojęcia przepisu prawnego oraz znaczenia przepisu prawnego wydają się być wystarczające, a ich używanie zmniejsza ryzyko nieporozumień. Stanowisko takie jest odrzucane przez większość teoretyków prawa w Polsce, w tym i autorów tego podręcznika. Przyjmuje się, że norma prawna to w przypadku prawa stanowionego reguła postępowania skonstruowana na podstawie przepisów prawa, albo inaczej, zbudowana z elementów znaczeniowych zawartych w przepisach prawa. Między normą prawną a przepisem prawnym istnieje więc taka relacja jak między treścią (sensem, znaczeniem) a formą. Treść prawa wyrażają normy, przepisy zaś są formą słowną (zdaniową), w którą treść ta jest ujęta. Normy prawne są wyprowadzane z przepisów, czemu służy m.in". ich interpretacja (wykładnia). To, co prawnicy otrzymują z rąk prawodawcy, to nie gotowy produkt, lecz materiał, z którego buduje się reguły postępowania To, jaka reguła postępowania (norma) zostanie zbudowana w wyniku wyprowadzania jej z przepisów, zależy od wielu czynników i nie jest ostatecznie przesądzone w chwili formułowania tych przepisów przez prawo twórcę. Porównując tekst przepisów (przepisu) z treścią normy sankcjonowanej lub sankcjonującej można stwierdzić, iż norma może być zbudowana: a) w całości na podstawie jednego przepisu (przypadek raczej rzadki, bardziej. hipotetyczny); b) na podstawie kilku, nawet bardzo wielu przepisów (sytuacja typowa). Przepis z kolei może zawierać materiał do budowy wielu różnych norm prawnych albo części norm (np. hipotezy) lub części różnych norm prawnych (przypadek często spotykany). Na przykład przepisy części ogólnej Kodeksu cywilnego (księga pierwsza) zawierają elementy hipotezy wielu norm prawnych, których dyspozycje znajdują się w przepisach dalszych ksiąg Kodeksu. Ponadto norma prawna może być zawarta nie tylko w różnych przepisach tego samego aktu normatywnego, ale też w różnych aktach normatywnych leżących na różnych piętrach struktury hierarchicznej systemu prawa i należących do różnych gałęzi prawa. Przykłady: Przepisy zawierające hipotezy (części hipotezy) różnych norm Art. 115 § 10 KK: Młodocianym jest sprawca, który w chwili popełnienia czynu zabronionego nie ukończył 21 lat i w czasie orzekania w pierwszej instancji lat 24. Art. 7 KC: Jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Przepisy różnych gałęzi prawa będące podstawą sformułowania jednej normy prawnej Art. 11 KPC: Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. 1 J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1996 (lub inne wydanie), por. recenzja T. Gizberta-Sludnickiego, PiP Nr 11/1990. 92 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Art. 209 § 1 KK: Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Koncepcja przepisu prawnego jako materiału, na podstawie którego budujemy normy prawne, sugerować może, iż cała treść przepisów ma charakter normatywny. Sugestia taka jest często poddawana w wątpliwość ze względu na spory o norma-tywność m.in. niektórych przepisów konstytucji1, zwłaszcza preambuły. W przypadku konstytucji polskich liczne kontrowersje budzą tzw. przepisy programowe, zawierające deklaracje ideowe i polityczne, a zwłaszcza katalog za- dań np.: z dziedziny polityki społecznej i gospodarczej nałożonych na państwo. Przykłady: Art. 70 ust. 4 Konstytucji RP: Władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. W tym celu tworzą i wspierają systemy indywidualnej pomocy finansowej i organizacyjnej dla uczniów i studentów. Warunki udzielania pomocy określa ustawa. Art. 71 ust. 1 Konstytucji RP: Państwo w swej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych. Normatywność niektórych przepisów prawnych bywa także kwestionowana w przypadku norm planowych ustanawianych zwykle przez organy administracji. Rozwinęły się one w Polsce wraz z utrwaleniem modelu gos'podarki opartej na systemie nakazów. Nie zanikły wszakże i nie zanikną całkiem, mimo liberalizacji procesów ekonomicznych. W normach planowych np. ustawy budżetowej pojawiają się wskaźniki liczbowe, co podważa perswazyjność prawa i ogranicza zasadę generalności i abstrakcyjności norm prawnych. Nie trzeba dodawać, że rozmaite nienormatywne elementy w prawie, których generalnie trudno uniknąć, nie powinny pojawiać się w szerszym zakresie. Konstytucja może być stosowana bezpośrednio np. w postępowaniu sądowym lub administracyjnym, o ile nie jest polityczną deklaracją intencji, lecz zbiorem reguł wyznaczających możliwie precyzyjnie sposoby postępowania organów władzy publicznej, obywateli i innych podmiotów prawa. Podobnie aktywność ekonomiczna obywateli ma większe szansę rozwoju, jeśli prawo reguluje zasady jej prowadzenia, a nie ilościowe wymiary. 13. Rodzaje norm i przepisów prawnych Analiza poszczególnych elementów normy prawnej pozwalała stwierdzić, że istnieje wiele sposobów, za pomocą których prawodawca wyznacza pożądane wzory zachowania. Wyodrębnienie norm nakazujących i zakazujących, różnych typów 1 Por. np. T. Gizbert-Studnicki, A. Grabowski, Normy programowe w Konstytucji, [w:] Charakter i struktura norm Konstytucji (red. J. Trzciński), Warszawa 1997. ]3. Rodzaje norm i przepisów prawnych 93 uprawnień, norm kompetencyjnych, jak również różnych sposobów sankcjonowania wprowadza nas w tę problematykę. Typologie te należy uzupełnić takimi rodzajami norm i przepisów, które są wyróżnione ze względu ńa- szczególną ich treść. Najważniejsze znaczenie ma wyodrębnienie norm bezwzględnie -uwzględnię wiążących, a także przepisów ogólnych i szczególnych, przepisów odsyłających i blankietowych oraz przepisów przejściowych, uchylających i wprowadzających. Normy bezwzględnie i względnie wiążące odróżnia się z uwagi na odmienny sposób wyznaczania powinnego zachowania. a) norma bezwzględnie wiążąca, czyli inaczej norma imperatywna (ius cogens) ustanawia drogą nakazu lub zakazu jeden rodzaj powinnego zachowania i nie dopuszcza zachowania odmiennego. Naruszenie tej powinności pociąga za sobą sankcję; b) norma względnie wiążąca (ius dispositivum) ustanawia pewien wzorzec zacho wania do wykorzystania przez adresatów, a jednocześnie dopuszcza, że adresa ci mogą, jeśli zechcą, zachować się w sposób odmienny, wybrany przez siebie; mogą też powstrzymać się od działania. Normy te znajdują zastosowanie np. w trakcie zawierania umowy, gdy strony, chcąc uregulować pewną kwestię w szczególny sposób, korzystają z ustawowego wyrażenia „jeśli umowa nie stanowi inaczej" i przyjmują rozwiązania odmienne od wzoru zalecanego przez prawodawcę. Działając w ten sposób korzystają z przysługującej im swobody umów z zakresu prawa cywilnego. Ponadto, normy typu iuris dispositivi znajdują zastosowanie (np. w postępowaniu sądowym) wówczas, gdy okaże się, że postanowienie adresatów jest niewystarczające (sporne, wątpliwe) dla określenia skutków prawnych wybranego zachowania. Organ stosujący prawo (np. sąd) będzie w takim przypadku sięgał do norm względnie wiążących. Gdyby zaś postanowienie adresatów (np. stron umowy), o którym tu mowa, było wystarczające, to ono, a nie normy względnie wiążące, będzie wywoływało skutki prawne. Czasem dopuszczalność odmiennego umownego uregulowania uprawnień i obowiązków stron nie wynika bezpośrednio z użycia w przepisie określonych zwrotów, ale jedynie z interpretacji wybranych przepisów ustawy (Kodeksu cywilnego, Kodeksu spółek handlowych itp.), jako dopuszczających umowną modyfikację. Może to wszakże być przedmiotem sporów. Przykłady: Ius cogens Art. 119 KC: Terminy przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną. Art. 1 § 1 KRO: ^Małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński. Ius dispositivum Art. 484 § 1 KC: W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. Art. 41 KC: Jeżeli ustawa lub oparty na niej statut nie stanowi inaczej, siedzibą osoby prawnej jest miejscowość, w której ma siedzibę jej organ zarządzający. 94 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Art. 370 KC: Jeżeli kilka osób zaciągnęło zobowiązanie dotyczące ich wspólnego mienia, są one zobowiązane solidarnie, chyba że umówiono się inaczej. Art. 642 § 1 KC: W braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła. Podział na ius cogens i ius dispositivum ma zastosowanie przede wszystkim w prawie prywatnym (cywilnym, handlowym, rodzinnym). Zwraca się wszakże uwagę, że jest przydatny także w innych dziedzinach prawa (np. w prawie międzynarodowym publicznym). Charakter bezwzględnie obowiązujący mają normy prawa karnego, znaczna część norm prawa konstytucyjnego i administracyjnego. Współcześnie wyodrębnia się niekiedy także kategorię pośrednią wobec norm imperatywnych i dyspozytywnych, a mianowicie tzw. normy semiimperatywne albo, inaczej mówiąc, normy jednostronnie bezwzględnie wiążące. Gwarantują one pewne minimum uprawnień (np. uprawnień pracownika określonych w umowie o pracę), ale nie ograniczają zakresu tych uprawnień. Normy semiimperatywne zapewniają możliwość zwiększenia uprawnień, ale nie dopuszczają możliwości ich ograniczenia. Działając w jednym kierunku są to więc iuris cogentist, a w drugim zaś, iuris dispositivi. Przykłady: Normy semiimperatywne Art. 18 § 1 KP: Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. § 2. Postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne, zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Art. 96 § 2 KSH: Pozbawienie partnera prawa reprezentowania spółki może nastąpić tylko z ważnych powodów uchwałą powziętą większością trzech czwartych głosów w obecności co najmniej dwóch trzecich ogólnej liczby partnerów. Umowa spółki może przewidywać surowsze wymogi powzięcia uchwały. Art. 764' § 2 KC: Ustawowe terminy wypowiedzenia mogą zostać umownie przedłużone, z tym że termin ustalony dla dającego zlecenie nie może być krótszy niż termin ustalony dla agenta (...). Niniejszy podział norm wielu autorów odnosi, naszym zdaniem niewłaściwie, do przepisów prawnych. Moc obowiązująca przepisów, z których budowane są normy typu iuris cogentis i iuris dispositivi, jest jednak identyczna. Nie sposób różnicować, np. obowiązywanie w sensie formalnym poszczególnych przepisów Kodeksu cywilnego albo Kodeksu postępowania administracyjnego. Dlatego mówimy o normach wiążących, a nie o, jak to niekiedy się przyjmuje, bezwzględnie lub względnie obowiązujących. Oprócz różnych rodzajów norm prawnych, w literaturze wyodrębnia się też różne rodzaje przepisów prawnych (przy założeniu, iż odróżnia się przepis i normę). Ze względu na treść hipotezy i dyspozycji norm sankcjonowanych bądź sankcjonujących i konsekwencje dla stosowania tych norm w przypadku ich sprzeczności (kolizji) wyodrębnia się przepisy ogólne i przepisy szczególne, w których normy te są zawarte: 13. Rodzaje norm i przepisów prawnych 95 a) przepisy ogólne (leges generales) — regulują szeroki zakres spraw, obejmują szeroki katalog adresatów, ustanawiają ogólne (w dyspozycji) reguły zachowania; b) przepisy szczególne {leges speciales) - ustanawiają wyjątki, odrębne uregulo wania w stosunku do leges generales. Relacja lex specialis (LS) do lex generalis (LG) nie polega na tym, że pierwsza jest bardziej szczegółowa od drugiej w zakresie dyspozycji (D). Obie, zawarte w przepisach, normy mają odmienne dyspozycje (np. nakaz - brak nakazu). Natomiast tym, co w istocie różni obydwa rodzaje przepisów, jest zakres lub stopień kazuistyczności hipotez norm zrekonstruowanych na podstawie tych przepisów. Hipoteza (H') legi speciali musi dokładniej określać warunki, w których wskazane zachowanie powinno nastąpić, od hipotezy ustalonej na podstawie legi generali (H). Wyjątkiem będzie tylko taka reguła postępowania, która zawiera warunki od-noszące*się do szerokiej grupy zjawisk lub zachowań, ale jednocześnie zakłada pewne szczególne, wyjątkowe okoliczności. Można to zapisać następująco: N (LG) = jeśli H (W1 i W2), to D N' (LS) = jeśli H' (W1 i W2 i W3), to D' przy czym D jest różne od D' a stosunek logiczny H' do H jest stosunkiem podrzędności. Precyzyjna analiza treści hipotez norm zawartych w obu rodzajach przepisów jest niezbędna ze względu na mocno zakorzenioną w prawie zasadę, iż wyjątki nie powinny być interpretowane rozszerzająco (exceptiones non sunt extendendae). Odróżnienie przepisów ogólnych i szczególnych może wynikać z systematyki aktu normatywnego, gdyż takie dwie grupy przepisów są czasem wyodrębniane w różnych częściach tego aktu. Nie jest to jednak niezbędne i porównywać możemy przepisy pochodzące z tego samego, jak i z różnych aktów normatywnych. Omawiana dyferencjacja ma istotne praktyczne znaczenie, gdyż pozwala posługiwać się regułą kolizyjną, w myśl której przepis szczególny uchyla (upoważnia do niestosowania) przepis ogólny (lex specialis derogat lex generalis). Przykłady: Art. 118 KC: Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata; w związku z Art. 646 KC: Roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Art. 37 § 1 KC: Jednostka organizacyjna uzyskuje osobowość prawnąz chwiląjej wpisu do właściwego rejestru, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej; w związku z Art. 3 ust. 2 ustawy z 19.10.1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (tekst jedn. Dz.U. z 1995 r. Nr 57, poz. 299 ze zm.): Tworzy się Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, zwaną dalej „Agencją". Agencja jest państwową osobą prawną. Art. 361 § 1 KC: Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. § 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono; w związku z 96 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Art. 362 KC: Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przepisy odsyłające i przepisy blankietowe pozwalają na zapewnienie większej zwięzłości i spójności całego systemu prawa. Przepisy odsyłające ustanowione są w celu uniknięcia kilkakrotnego powtórzenia w akcie normatywnym tych samych treści lub w celu uzupełnienia ich treściami zamieszczonymi w innym miejscu. Zawierają one wskazówkę (odesłanie), gdzie, tzn. w jakim innym przepisie, można znaleźć poszukiwane wzory zachowania się. Są to tzw. odesłania we-wnątrzsystemowe. Mogą one odsyłać do innych przepisów tego samego aktu normatywnego, mogą też wskazywać inny akt. Najczęściej odesłania takie czynione są w obrębie przepisów tej samej rangi, tzn. znajdujących się w aktach normatywnych o identycznej hierarchicznie pozycji w systemie prawa. Możliwe jest jednak odsyłanie do przepisów niższego lub wyższego stopnia. Dzięki przepisom odsyłającym można zmniejszyć objętość aktów normatyw nych. Niekiedy jednak, zwłaszcza w przypadku odesłań zamieszczonych w ko deksach, a więc ustawach o fundamentalnej roli w pewnej dziedzinie prawa, ode słania do innych ustaw spotykają się z krytyką jako niepotrzebnie utrudniające pracę prawniczą. Przykłady: Przepisy odsyłające wewnątrzsystemowo Art. 604 KC: Do zamiany stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży. Art. 84 ust. 3 ustawy z 8.3.1990 r. o samorządzie terytorialnym (Dz.U. Nr 16, poz. 95): Do stowarzyszeń gmin stosuje się odpowiednio przepisy Prawa o stowarzyszeniach. Art. 124 Konstytucji RP: Do Senatu stosuje się odpowiednio przepisy art. 110, art. 112, art. 113 i art. 120. Charakter przepisów odsyłających mają także niektóre przepisy zawierające klauzule generalne. W takim przypadku będą to tzw. odesłania pozasystemowe, bowiem wzorów postępowania poszukują w innych niż prawo systemach normatywnych. Wśród przepisów odsyłających pozasystemowo wyodrębnia się zwykle trzy kategorie: a) odesłania do wyraźnie sformułowanych kodeksów etyki zawodowej, np. etyki lekarskiej; b) odesłania do pewnych szczególnych reguł moralnych, np. zasad słuszności, spra wiedliwości społecznej, zasad współżycia społecznego, obyczaju miejscowego, uczciwego obrotu kupieckiego itp.; c) odesłania poprzez użycie zwrotów wartościujących do powszechnie uznawanych i dość jednolicie pojmowanych wartości np. niewdzięczność, dobro dziecka, dobro wspólne, dobra kultury itp. W prawoznawstwie można spotkać się ze stanowiskiem, zgodnie z którym ostatnia kategoria (wyrażenia nieostre) nie zawiera w istocie klauzul generalnych. Niezależnie od tych sporów warto jed- , nak pamiętać o istnieniu takiej kategorii i o jej podobieństwach do dwóch pozostałych rodzajów klauzul generalnych1. 1 Por. np. T. Zieliński, Klauzule generalne w prawie pracy, Warszawa 1988, s. 55 i n. 13. Rodzaje norm i przepisów prawnych 97 Przepisy blankietowe są również rodzajem przepisów odsyłających. Nie ustanawiają one same żadnej reguły zachowania, lecz wskazują na organ państwa, który reguły takie ma dopiero wprowadzić. Pozwala to uniknąć zbyt szerokiego luzu decyzyjnego pozostawionego organom wykonawczym oraz zapewnić dostateczną elastyczność prawa, umożliwić organom państwa jego szybką korektę. Przykład: Przepis blankietowy Ustawa z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416 ze zm.): Art. 22 ust. 7a: Prezes Głównego Urzędu Statystycznego ogłasza w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski" wskaźniki przeliczeniowe i określa sposób ich stosowania w aktualizacji wyceny wartości środków trwałych. Pojęcie przepisu blankietowego pojawia się w polskim prawoznawstwie także w dwóch innych znaczeniach. Po pierwsze, J. Nowacki nazywa blankietowymi takie przepisy, które zapowiadają dolegliwości z powodu zachowań niezgodnych z bardzo ogólnie zazwyczaj wskazanymi przepisami prawa („Kto wykracza przeciwko... przepisom o bezpieczeństwie i porządku na drogach publicznych..."). Blan-kietowość tych przepisów polegałaby na niewskazywaniu zachowań zagrożonych sankcjami i ograniczeniu się jedynie do sankcjonowania. Koncepcja taka nie wydaje się jednak przekonująco uzasadniona. Skupiając uwagę na problemie sankcji, pomija się niezwykłe ważny praktycznie problem blankietowego określania kompetencji prawotwórczych organów administracji państwowej. Po drugie, często w doktrynie i orzecznictwie sądów mówi się o „przepisach blankietowych" w odniesieniu do przepisów sformułowanych w sposób bardzo ogólny, to znaczy tak, że dyspozycja normy, którą można wyinterpretować z danego przepisu, obejmuje wiele różnych zachowań. Organowi stosującemu prawo powierzona jest szeroka swoboda decydowania na czym polega powinne zachowanie. Niekiedy omawiany termin jest wykorzystywany dla określenia norm-zasad, aby zaakcentować przez to, iż nie mamy do czynienia z normą-regułą (patrz wyżej pkt 9). W aktach prawnych wyodrębnia się też przepisy pełniące bardzo wyraźnie określone funkcje w procesie legislacyjnym i w toku wprowadzania aktów normatywnych w życie. Należą do nich: przepisy przejściowe (intertemporalne, międzyczasowe), przepisy uchylające i przepisy wprowadzające. Przepisy przejściowe (intertemporalne) występują z reguły w dwóch postaciach: a) przepisów o charakterze kolizyjnym, regulujących „nadmiar prawa" (nie zaś jego brak) i odnoszących się do stanu, gdy pewne sytuacje istotne prawnie (np. toczące się postępowanie przed organami sądowymi) powstały pod rządami wcześniej obowiązujących przepisów (obecnie już uchylonych) i trwają (są kon tynuowane) pod rządami nowych przepisów, które bezpośrednio zastąpiły prze pisy dawne; b) przepisów mających charakter regulacji ad hoc. Ze względu na szczególne oko liczności faktyczne lub prawne przepisy te regulują jakiś stan rzeczy tymczaso wo, na niedługi, zwykle z góry określony czas. a) 98 Rozdział VI. Normy i przepisy prawne Przykłady: Przepisy intertemporalne Art. XXVI ustawy Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (ustawa z 23.4.1964 r., Dz.U. Nr 16, poz. 94 ze zm.): Do stosunków prawnych powstałych przed wejściem w życie Kodeksu cywilnego stosuje się prawo dotychczasowe, chyba że przepisy poniższe stanowią inaczej. Ustawa z 20.8.1997 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz.U. Nr 121, poz. 770 ze zm.): Art. 2 ust. 1. Sprawy wszczęte z wniosku przedsiębiorcy o dokonanie pierwszego wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, a nie zakończone do dnia wejścia w życie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, organ ewidencyjny przekazuje właściwemu sądowi rejonowemu, o którym mowa w art. 2 ust. 1 tej ustawy, zwanemu dalej „sądem rejestrowym". (...) Art. 7 ust. 1. Podmiot podlegający zgodnie z przepisami ustawy, o której mowa w art. 1, obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, wpisany do ewidencji działalności gospodarczej lub do rejestru sądowego na podstawie przepisów obowiązujących do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, jest obowiązany do złożenia wniosku o wpis do rejestru przedsiębiorców. (...) Art. 8. ust. 1. Wniosek, o którym mowa w art. 7 ust. 1, należy złożyć nie później niż do dnia 31 grudnia 2003 r. Art. 9. ust. 1. Do czasu rejestracji [w Krajowym Rejestrze Sądowym], nie dłużej jednak niż do upływu terminu określonego w art. 8 ust. 1, dotychczasowe wpisy zachowują moc. Art. 52 ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416 ze zm.): Zwalnia się od podatku dochodowego - (...) w latach 1992 i 1993 dochody ze sprzedaży udziałów w spółkach oraz akcji, obligacji i innych papierów wartościowych (...). Przepisy uchylające (derogacyjne) określają, które z dotychczas obowiązujących aktów normatywnych lub przepisów wchodzących w skład tych aktów zostają uchylone wraz z wejściem w życie nowego aktu normatywnego. Przykłady: Przepisy derogacyjne Ustawa z 19.11.1999 r. - Prawo działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 101, poz. 1178 ze zm.): Art. 99. Tracą moc: 1) dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r. o targach i targowiskach (Dz.U. Nr 41, poz. 312 ...), 2) ustawa z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 41, poz. 324 ...). Ustawa z 20.7.2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz.U. Nr 62, poz. 718): Art. 31. W ustawie z dnia 26 lutego 1982 r. o cenach (Dz.U. z 1988 r. Nr 27, poz. 195 ...) skreśla się art. 24. Art. 32. W ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 1996 r. Nr 13, poz. 74 ...) wprowadza się następujące zmiany: (...) 2) w art. 40 w ust. ł wyrazy „przepisów powszechnie obowiązujących" zastępuje się wyrazami „aktów prawa miejscowego" oraz skreśla się wyrazy, „zwanych dalej przepisami gminnymi". Przepisy wprowadzające zawierają postanowienia co do terminu i trybu wejścia w życie nowo ustanowionego aktu normatywnego, w tym przepisy derogacyjne i intertemporalne opisane w punkcie a). Tą nazwą określany bywa też niekiedy 14. Instytucje prawne ' - 99 odrębny akt normatywny zawierający przede wszystkim przepisy przejściowe i uchylające, wydany w celu wprowadzenia w życie innego aktu - np. Kodeksu karnego, cywilnego itp. Przykład: Uchwała Nr 147 Rady Ministrów z 5.11.1991 r. w sprawie techniki legislacyjnej (M.P. Nr 44, poz. 310): § 34. Przepis o wejściu w życie ustawy może mieć następujące brzmienie: 1) „... wchodzi w życie po upływie 14 dni od daty ogłoszenia", 2) „... wchodzi w życie po upływie ... (dni, miesięcy) od dnia ogłoszenia", 3) „... wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia", 4) „... wchodzi w życie z dniem ... (dzień oznaczony kalendarzowe)", a w przypadkach szczególnie uzasadnionych: 5) „... wchodzi w życie z dniem ogłoszenia". Można również spotkać się z określeniem „przepisy końcowe". Jest to zbiorcza nazwa dla przepisów wprowadzających i uchylających. Określenie takie wynika z faktu, że przepisy te znajdują się zwykle na końcu aktu normatywnego, niekiedy w oddzielnym rozdziale. 14. Instytucje prawne W języku prawniczym używany jest często termin „instytucje prawne". Oznacza on trwałe (względnie trwałe) formy regulacji prawnych typowych stosunków społecznych. Przykładami instytucji prawnych są: związek małżeński, spadkobranie, własność, posiadanie, dzierżawa, hipoteka, spółka, spółdzielnia, samorząd terytorialny itp. Na instytucję prawną składa się zespół powiązanych ze sobą norm. Dlatego też pojęcie instytucji prawnej ogromnie ułatwia posługiwanie się prawem. Jeśli stwierdzimy, że określona osoba jest właścicielem, to przestaje budzić wątpliwości fakt, iż przysługują jej wszystkie uprawnienia przyznane przez prawo właścicielom. Analogicznie stwierdzamy, że na tej osobie ciążą wszystkie obowiązki, jakie prawa nakłada na właścicieli. Łatwiej jest więc ustalić prawną relację między właścicielem, a innymi osobami, którym też mogą przysługiwać określone prawa do danej rzeczy, np. najemcą, dzierżawcą, użytkownikiem wieczystym, leasingobiorcą, złodziejem, osobą trzecią itp. Pojęcie instytucji prawnej ma podstawowe znaczenie dla analizy stosunków prawnych (patrz rozdz. XII). Z konstrukcji tej korzystamy także bardzo często przy dokonywaniu wykładni systemowej (patrz rozdz. X pkt 4) oraz badaniach prawno - historycznych i porównawczych (np. status spółki akcyjnej w prawie polskim i niemieckim). ROZDZIAŁ VII OBOWIĄZYWANIE PRAWA Literatura: J. Jakubowski, Pojęcie obowiązywania, realizacji i skuteczności normy prawnej oraz podstawy ich rozróżniania, [w:] Studia z teorii prawa (red. S. Ehtiich), Warszawa 1965; J. Kowalski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. V pkt 2; W. Lang, Obowiązywanie prawa. Warszawa 1962; W. Lang, J. Wrób-lewski, Współczesna filozofia i teoria prawa w USA, Warszawa 1986, rozdz. II; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1999, rozdz. V; L. Nowak, Cztery koncepcje obowiązywania prawa, RPEiS Nr 2/1968; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, rozdz. V; K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, rozdz. IV; L. Petrażycki, Wstęp do nauki prawa i moralności, Warszawa 1959, rozdz. II; R. Sarko-wicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. VI; Z. Ziembiński, O stanowieniu i obowiązywaniu prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1995, rozdz. II, VI, VII, VIII; Z. Ziembiński, Desuetudo, PiP Nr 11/1994. 1. Pojęcie obowiązywania prawa Termin „obowiązywanie prawa" jest wieloznaczny. Nauka prawa posługuje się nim z reguły w następujących znaczeniach. Obowiązywanie prawa w ujęciu aksjologicznym. Sprowadza się ono do zgodności norm ustanawianych jako prawne z podstawowymi wartościami lub normami moralnymi. Prawo, które takiego wymogu nie spełnia, jest określane jako „ustawowe bezprawie" (G. Radbruch)]. Radykalne konsekwencje teorii obowiązywania prawa w ujęciu aksjologicznym, polegające na uznaniu norm stanowionych za niewiążące, przyjmowane są przez niektórych zwolenników doktryn prawnona-turalnych. W środowiskach prawników, nie tylko w Polsce, takie stanowisko spotykane jest raczej rzadko (inaczej wśród etyków, polityków, publicystów itp.). Większym uznaniem cieszy się natomiast umiarkowana koncepcja obowiązywania prawa w ujęciu aksjologicznym, domagająca się zaakceptowania jej warunków jako pomocniczych wobec formalnego obowiązywania prawa (por. niżej). Ta 1 Por. G. Radbruch, Ustawowe bezprawie i ponadustawowe prawo, [w:] M. Szyszkowska, Zarys filozofii prawa, Białystok 2000, s. 256-265. 102 Rozdział VII. Obowiązywanie prawa umiarkowana koncepcja odwołuje się na ogół do idei państwa prawnego (rządów prawa - patrz rozdz. XIV). Koncepcja aksjologicznego obowiązywania prawa wiązana jest czasem z ujęciem psychologicznym w naukach prawnych (patrz rozdz. II pkt 2), ponieważ odwołuje się do indywidualnego poczucia imperatywu, konieczności posłuchu wobec norm prawnych, do skrępowania i niepokoju wewnętrznego wzbudzanego przez perspektywę lub fakt naruszenia normy. Przykładem praktycznego zastosowania idei obowiązywania prawa w ujęciu aksjologicznym jest tzw. obywatelskie (cywilne) nieposłuszeństwo (patrz rozdz. XI pkt 1). Realistyczne (socjologiczne, behawioralne, od ang. behaviour: zachowanie) obowiązywanie prawa. Obowiązywanie takie polega na występującym w masowej skali zjawisku zgodności zachowań adresatów norm z tymi normami. Motywy, jakimi kierują się adresaci, są tu obojętne. Można mówić, że prawo (jakaś norma, zespół norm) nie obowiązuje, jeśli się stwierdzi, że w masowej skali jego adresaci zachowują się niezgodnie z dyspozycjami norm w warunkach określonych przez hipotezy, a kompetentne organy władzy publicznej (państwowej, samorządowej) nie stosują sankcji. Dla opisu tego zjawiska przydatne jest wykorzystanie koncepcji norm sprzężonych. To stanowisko wiąże się m.in. z poglądami zwolenników realizmu prawnego i innych szkół socjologicznych w prawoznawstwie (patrz rozdz. II pkt 2). W związku z realnym ujęciem obowiązywania prawa pojawia się zwykle problem tzw. odwyknienia {desuetudo). ?rz?x desuetudo rozumie się zjawisko długotrwałego niestosowania lub nieprzestrzegania normy. Za objęte desuetudo uznaje się normy: sankcjonowaną, jeśli mimo pojawienia się warunków określonych w jej hipotezie adresaci pierwotni nie zachowują się zgodnie z dyspozycją tej normy; sankcjonującą, jeśli mimo naruszenia normy sankcjonowanej adresat wtórny (organ państwa) nie korzysta ze swoich kompetencji i nie stosuje sankcji. Uznaje się wówczas, że państwo straciło zainteresowanie dla tych norm, przestało je chronić swym przymusem, w związku z czym norma przestała obowiązywać w każdym ze znaczeń terminu „obowiązywanie". Rozumowanie to można przenieść na inne normy (np. obyczajowe). Zasadnicze znaczenie ma tu, podobnie jak w przypadku norm prawnych, brak zainteresowania adresatów ich przestrzeganiem. Pojedyncze przypadki naruszenia norm nie prowadzą w żadnym razie do desuetudo. Koncepcja desuetudo spotyka się z istotnymi wątpliwościami: kto, kiedy, w jakim trybie może stwierdzić „odwyknienie" adresatów od przestrzegania lub stosowania prawa. Ponadto organy państwa nie zawsze mają możliwość odstąpienia od stosowania normy i tym samym potwierdzenia jej nieobowiązywania. Stosowanie określonych przepisów może bowiem zależeć od inicjatywy innych podmiotów, "bez której organy państwa nie mogą podjąć odpowiednich kroków. Z drugiej jednak strony podkreślić należy, iż desuetudo dotyczy norm, a nie przepisów prawnych. Przepis, który jest uważany za archaiczny lub niewłaściwy z innego powodu, może zostać w procesie interpretacji prawa poddany bardzo zwężającej lub rozszerzającej wykładni, tak że norma wyprowadzona z niego nie budzi takich wątpliwości jak normy wyprowadzone poprzednio z tych przepisów1. 1 Por. Z Ziembiński, „Lex" i „ius" w okresie przemian, PiP Nr 6/1991, s. 12-13. I, Pojęcie obowiązywania prawa 103 O desueludo można natomiast mówić w przypadkach, gdy obowiązujące przepisy prawa wskazują instytucję, którą nikt się faktycznie nie posługuje albo w przypadku której została uchylona podstawowa regulacja, tak że nawet w drodze wykładni nie można jej niczym zastąpić. Przykłady: Rozporządzenie R.M. z 13.1.1962 r. w sprawie ochrony porządku na kolejach użytku publicznego (Dz.U. Nr 8, poz. 39): § 4 ust. 2. Wstęp na perony i na inne ogrodzone lub zamknięte części stacji i na przystanki, przeznaczone dla dostępu publicznego, dozwolony jest osobom: 1) posiadającym bilet na przejazd koleją lub bilet peronowy. Uchwała Trybunału Konstytucyjnego z 23.1.1991 r., (W 4/90, OG 1991, poz. 8): „Nie da się uznać za trafne stanowiska przyjmującego, że ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji [z dnia 2.08.1926 r.] przestała obowiązywać na skutek jej długoletniego niestosowania w praktyce (desuetudo). Taka podstawa uchylenia mocy wiążącej aktu prawnego nie może mieć zastosowania do tych aktów prawnych, których obowiązywanie jest wykonywaniem zobowiązań międzynarodowych. Ustawa o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji jest właśnie aktem prawnym tego rodzaju. Jej pozostawanie w systemie obowiązującego prawa stanowi wykonanie zobowiązań Polski wynikających z konwencji paryskiej z 20 maja 1883 r. o ochronie własności przemysłowej ratyfikowanej 24 marca 1975 r. (Dz.U. Nr 9, poz. 51 i 52). Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji pozostaje nadal podstawą rozstrzygnięć sądów. Świadczy o tym np. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 14 czerwca 1988 r., II CR 367/87 (OSP z 1990 r. Nr 9, poz. 328). Stanowisko Sądu Najwyższego jest więc całkowicie zbieżne z przyjętym przez Trybunał Konstytucyjny." Formalne (tetyczne, tj. wynikające ze stanowienia) obowiązywanie prawa. Polega ono na uznaniu, że prawo (ściślej - norma prawna, a w sposób łatwiejszy do ustalenia - przepis prawny lub akt normatywny) obowiązuje wówczas, gdy: a) zostało właściwie ustanowione (tj. przez kompetentny organ, zgodnie z właści wym trybem prawotwórczym); b) zostało właściwie ogłoszone; c) nie zawiera postanowień sprzecznych, a sprzeczności, jeśli występują, zostały usunięte dzięki zastosowaniu reguł kolizyjnych. Nie obowiązują tylko te nor my, których sprzeczności nie udało się wyeliminować; d) nie zostało uchylone przez obowiązujące przepisy derogacyjne lub w braku takich przepisów, przez dotyczące tych samych kwestii, nie niższe hierarchicz nie przepisy późniejsze. To rozumienie obowiązywania prawa jest przez praktykę prawniczą powszechnie przyjęte i wykorzystywane. Jest ono charakterystyczne dla pozytywistycznych szkół myślenia o prawie. Ci, którzy kierują się wyłącznie formalnym znaczeniem terminu „obowiązywanie prawa", wykluczają możliwość zaistnienia desuetudo, ponieważ przepisy obowiązują tak długo, aż nie zostaną uchylone. Przykład: Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12.1.1999 r. (P 2/98, OTK z 1999 r. Nr 1, poz. 2): „Ingerencja organów administracji publicznej, realizująca obowiązek wydania decyzji o nakazie rozbiórki obiektu wniesionego sprzecznie z powołanymi wyżej przepisami, stanowi 104 Rozdział VII. Obowiązywanie prawa jedynie ustawową konsekwencję podjętych wcześniej przez adresata decyzji działań naruszających przepisy prawa budowlanego. Konstatacji tej nie można tracić z oczu nawet w takiej sytuacji faktycznej, w której skala zjawiska polegającego na sprzecznych z prawem zachowaniach inwestorów sugeruje, iż statystycznie stanowią one regułę, nie zaś wyjątek od niej. Pamiętać przy tym trzeba, że art. 83 konstytucji nakłada na każdego obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej. Można zatem przyjąć, że w granicach zakreślonych przez konstytucję ustawodawcy przysługuje swoboda określenia sankcji związanych z niedopełnieniem tego obowiązku." Prawnik-praktyk (sędzia, urzędnik administracji itp.) przystępując do stosowania prawa bada przede wszystkim, czy dane normy obowiązują w znaczeniu formalnym. Jednakże, nawet gdyby stwierdził, że nie zostały one właściwie ustanowione, nie ma na ogół prawa odmówić ich zastosowania. Nie ma też takiej możliwości, gdy dojdzie do wniosku, że prawo jest niesprawiedliwe, anachroniczne itp. Formalne ujęcie obowiązywania prawa jest przydatne w posługiwaniu się prawem stanowionym (w pewnym stopniu także precedensowym i umownym). Jedynie wobec tego prawa można z dużą dozą ścisłości określić, czy zostały spełnione formalne warunki jego obowiązywania. Odpowiedzi wymaga jeszcze pytanie, czy może dojść do konfliktu między aksjologicznym, realistycznym i formalnym (tetycznym) obowiązywaniem prawa, a jeśli tak, to w jaki sposób konflikt ten może zostać rozwiązany? Przypomnijmy, że zwolennik radykalnie pozytywistycznego podejścia do prawa odpowie, iż taki konflikt ma charakter pozorny, ponieważ jedyną postacią obowiązywania prawa jest obowiązywanie w sensie tetycznym. Czyjeś przekonanie o tym, iż ustanowione prawo nie odpowiada takim czy innym wartościom, nie ma wpływu na obwiązywanie tego prawa, może natomiast skłaniać do podjęcia próby jego zmiany w pożądanym przez krytyka kierunku. Również masowe zachowania nie będą przez radykalnego pozytywistę traktowane jako zaprzeczające obowiązywaniu normy prawnej (gdy są z nią sprzeczne) lub je potwierdzające (gdy są z nią zgodne), jeśli norma ta została prawidłowo ustanowiona przez kompetentny organ władzy publicznej. Będą one co najwyżej wskazówką, iż, być może, należy zmienić tę normę (w pierwszym z tych przypadków), albo pozostawić ją w mocy jako skuteczną (w drugim). Zwolennik umiarkowanego podejścia pozytywistycznego, w przypadku niezgodności norm z jakimś systemem wartości lub w przypadku masowych jej naruszeń będzie mniej skłonny do jej obrony i prawdopodobnie szybciej ulegnie argumentom na rzecz jej zmiany. Zwolennik radykalnego podejścia prawnonaturalistycznego (np. absolutysta aksjologiczny) uzna, że ustanowiona norma nie wiąże, gdy jest sprzeczna z akceptowanym przez niego lub określonych ludzi systemem wartości. Podobnie potraktuje masowe jej przestrzeganie lub nieprzestrzeganie. Fakty te nie będą go w stanie przekonać o obowiązywaniu bądź nieobowiązywaniu normy. Dla niego znaczenie ma jedynie relacja między treścią normy a światem obiektywnych wartości. Zwolennik podejścia mniej radykalnego zbliża się zwykle w poglądach do zwolennika umiarkowanego stanowiska pozytywistycznego. W oczach realisty z kolei liczą się tylko fakty - masowe przestrzeganie lub masowe nieprzestrzeganie ustanowionej prawidłowo normy. Jeśli jest to realista umiarkowany, zaproponuje zmianę normy nieprzestrzeganej argumentując, iż nie 2. Obowiązywanie prawa w przestrzeni i czasie 105 ma nic gorszego dla prestiżu (społecznego poważania prawa), jak powszechne jego ignorowanie. Lepiej zatem normę zmienić, choćby nawet godziło to w jakieś cenione społecznie wartości. Prawo bowiem nie powinno być wyłącznie słownym manifestem tych wartości, lecz posiadać znaczenie pragmatyczne - być dopuszczalnym moralnie środkiem skutecznie prowadzącym do społecznie aprobowanych celów. Jeśli dana norma prawna jest środkiem nieskutecznym (jest bowiem na masową skalę nieprzestrzegana), to fakt, iż pomyślano ją jako środek do wysoko w hierarchii wartości usytuowanego celu, nie wystarcza, aby nadal zachować jej obowiązywanie w sensie formalnym (tetycznym). Tak umiarkowany realista potraktowałby np. normę ustanawiającą dziś w Polsce bezwzględny zakaz palenia tytoniu wprowadzony w powołaniu się na to, iż jest ono jest przyczyną wielu groźnych chorób, a zdrowie jest dla ludzi i społeczeństwa wartością bezcenną. 2. Obowiązywanie prawa w przestrzeni i czasie Dla ustalenia, czy prawo - dana norma, przepis, akt normatywny - obowiązuje (w znaczeniu formalnym), konieczne jest jego zlokalizowanie w przestrzeni i czasie. Istnieje bowiem przestrzenny i czasowy aspekt obowiązywania prawa. Co do zasady prawo, a ściślej prawo wewnątrzkrajowe, obowiązuje na całym terytorium państwa, którego organy je ustanowiły lub (w przypadku prawa zwyczajowego) sankcjonują. Może też obowiązywać na części tego terytorium, tak jak . np. w przypadku tzw. prawa miejscowego. Prawo wewnątrzkrajowe i umowy międzynarodowe (np. graniczne, z zakresu prawa morza, prawa lotniczego i kosmicznego) określają granice tego terytorium (patrz rozdz. 4 pkt 2). Każdy, kto znajdzie się na obszarze danego państwa, podlega jego prawu tj. jego jurysdykcji (zasada terytorialności). Od tej zasady są nieliczne wyjątki. Umowy i zwyczaje międzynarodowego prawa publicznego wyłączają możliwość stosowania sankcji prawa wewnątrzkra-jowego wobec niektórych kategorii podmiotów (np. personelu dyplomatycznego, posiadającego tzw. immunitet dyplomatyczny). Prawo międzynarodowe publiczne, a więc normy nie pochodzące bezpośrednio i wyłącznie od suwerena krajowego, może być stosowane w stosunkach wewnętrznych danego państwa. Postanowienia umów międzynarodowych, na mocy suwerennej decyzji danego państwa (ratyfikacji), stają się elementem jego prawa wewnętrznego. Zasada ta, upowszechniająca się w świecie w ostatnich dziesięcioleciach, respektowana jest w państwach o ustroju demokratycznym i liberalnym (por. rozdz. IX pkt 6d). Konieczność ratyfikacji jako aktu nadania normom traktatowego (umownego) prawa międzynarodowego mocy obowiązującej na terytorium danego kraju bywa jednak niekiedy kwestionowana. Dotyczy to w szczególności wolności i praw człowieka i obywatela zawartych w umowach międzynarodowych. W ostatnich dziesięcioleciach obserwuje się rozwój ponadpaństwowych systemów ochrony tych praw (Europejski Trybunał Praw Człowieka). Jednocześnie (w latach 90. XX w.) poczęła się kształtować opinia, iż konieczność ochrony tych praw na terytorium danego państwa, także w odniesieniu do jego obywateli, usprawiedliwia między- 106 Rozdział VII. Obowiązywanie prawa narodową interwencję (akcję humanitarną) podejmowaną nawet wbrew tradycyjnie rozumianej zewnętrznej suwerenności państwowej. Czy pogląd ten się utrwali i czy uzyska pełne zakotwiczenie w prawie międzynarodowym, pokaże dopiero przyszłość. Natomiast bez potrzeby ratyfikacji w porządku wewnątrzkrajowym zastosowanie znajdować mogą zwyczaje i podstawowe zasady prawa międzynarodowego przyjmowane przez praktykę. Prawo wewnątrzkrajowe poszczególnych państw dopuszcza także w pewnych przypadkach możliwość stosowania na danym terytorium prawa obcego, tj. prawa narodowego podmiotu cudzoziemskiego (tzw. zasada osobowości). Jeśli obywatel Francji będzie zawierał w Polsce związek małżeński, to jego prawną zdolność do dokonania tej czynności będzie się oceniać na podstawie prawa francuskiego, a nie polskiego. Podobnie, jeśli francuska spółka będzie zawierała i wykonywała na terytorium Polski umowę, to np. rozstrzygnięcie, kto może reprezentować spółkę, zapadnie na podstawie prawa francuskiego (patrz rozdz. VIII pkt 4). Odrębnym problemem jest obowiązywanie i stosowanie na terenie niektórych państw europejskich prawa wspólnotowego (europejskiego). Na ten temat por. szerzej rozdz. IV pkt 4, rozdz. VIII pkt 4 i rozdz. IX pkt 6. Prawo obowiązuje w czasie. Istnieje moment początkowy i końcowy obowiązywania normy prawnej (przepisu prawnego, aktu normatywnego). Generalną zasadą przyjętą przez współczesne prawodawstwa jest, w tym zakresie, że norma obowiązuje od momentu, który wyznaczy ustawodawca, nie wcześniej jednak niż od dnia opublikowania. Obecnie w Polsce obowiązuje generalna zasada, że akty normatywne zawierające przepisy prawa powszechnie obowiązującego (por. rozdz. IX pkt 6) wchodzą w życie po 14 dniach od daty opublikowania w oficjalnym organie publikacyjnym (promulgacyjnym) tj. np. Dzienniku Ustaw, chyba że przepis wprowadzający określi inny termin wejścia w życie. Tylko takie opublikowanie (nie zaś np. w TV czy gazecie codziennej) uznaje się za wiążące. Jeśli ustawodawca chce, aby przepis prawny (akt normatywny) obowiązywał od jakiegoś innego, określonego dnia, zamieszcza odpowiednie zastrzeżenie będące częścią przepisów końcowych aktu normatywnego. Ustanawia ono zwykle dzień wejścia w życie późniejszy niż dzień opublikowania. Niekiedy akty normatywne odróżniają obowiązywanie aktu od jego wejścia w życie. Niezależnie od zasadności takiego rozróżnienia' podkreślić należy, że jedynie ogłoszenie ustawy pozwala na wydawanie na jej podstawie rozporządzeń, a więc aktów wykonawczych (por. rozdz. IX pkt 6). Dobrze nawet, jeśli ustawa wchodzi w życie wraz ze wszystkimi towarzyszącymi jej rozporządzeniami (co jednak zdarza się nieczęsto). Już od dnia ogłoszenia można dany akt normatywny, jeśli to niezbędne, nowelizować, nawet jeśli formalnie nie wszedł on w życie. Nie jest to natomiast dopuszczalne przed dniem jego publikacji. Czas dzielący dwie daty: opublikowania i wejścia w życie aktu normatywnego określa się mianem vacatio legis (spoczynku prawa). Jest on wykorzystywany na zapoznanie się z nowym prawem i na przygotowanie się (np. w sensie techniczno-organizacyjnym) do jego przestrzegania i stosowania. Por. J. Oniszczuk, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Kraków 2000, s. 573. 2. Obowiązywanie prawa w przestrzeni i czasie 107 Gdy akt normatywny wejdzie w życie, jego adresaci muszą go przestrzegać i można go stosować w sytuacjach przez ten akt wskazanych. Przykłady: Vacatio legis i jej brak Art. 243 Konstytucji RP: Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej wchodzi w życie po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia. Art. 2 ustawy z 18.7.1997 r. o zmianie ustawy o stanie wyjątkowym (Dz.U. Nr 81, poz. 512): Ustawa wchodzi wżycie z dniem ogłoszenia [tj. 19.7.1997 r. - przyp. T. S. i P. W.]. Zdarza się, że ustawodawca wiąże określone skutki prawne ze zdarzeniami lub zachowaniami ludzi, które zaistniały przed dniem opublikowania aktu normatywnego. Jest to tzw. działanie prawa wstecz - retroakcja. Powinno to być jednak działanie zupełnie wyjątkowe, ponieważ sprzeczne jest z jedną z fundamentalnych zasad systemu prawa, a także kultury prawnej - zasadą lex retro non agit. Nie-działanie prawa wstecz ma tak istotne znaczenie, gdyż wynika z istoty norm prawnych jako reguł określających wzory ludzkiego zachowania. Najpierw trzeba znać wzór, aby później móc się do niego zastosować. Retroaktywność prawa oznaczałaby konieczność jego przestrzegania bez jakiejkolwiek wiedzy o jego treści, a zatem całkowicie wyklucza możliwość racjonalnego postępowania. Jest przy tym szczególnie groźna i niesprawiedliwa, gdyby prawo retroaktywne nakładało na obywatela obowiązki (np. podatki) lub ustanawiało sankcje. Dlatego zasada nieretroakcji prawa występuje też w postaci zakazu stosowania surowszego prawa wstecz (lex severior non agit). Zasada ta jest powszechnie uznawana, choć w praktyce konkretne rozwiązania mogą niekiedy budzić wątpliwości. Przykład: Ustawa z 20.7.2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz.U. Nr 62, poz. 718 ze zm.): Art. 4 ust. 1. Akty normatywne, zawierające przepisy powszechnie obowiązujące, ogłaszane w dziennikach urzędowych wchodzą w życie po upływie czternastu dni od dnia ich ogłoszenia, chyba że dany akt normatywny określi termin dłuższy. (...) Art. 5. Przepisy art. 4 nie wyłączają możliwości nadania aktowi normatywnemu wstecznej mocy obowiązującej, jeżeli zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie. Działanie prawa wstecz jest jednak dopuszczalne, gdy prawo wiąże się z korzyściami łub nagrodami. Takie postanowienia są zawarte niekiedy w tekstach aktów prawnych oraz w orzecznictwie sądów. Jednak i one są przedmiotem sporów. Przykłady: Wyjątki od zasady lex retro non agit Art. 4 § 1 KK: Jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Rozporządzenie RM z 8.2.1990 r. w sprawie zakresu, zasad i trybu udzielania kredytobiorcom pomocy ze środków budżetowych... (Dz.U. Nr 11, poz. 69): §1.1. Zapewnia się kredytobiorcom pomoc (...) w spłacie należnego bankom oprocentowania od kredytów zaciągniętych (...) do dnia 31.12.1989 r. (...) § 2. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia 1.1.1990 r. 108 Rozdział VII. Obowiązywanie prawa Notatka prasowa: „Rzeczpospolita" z 12.2.2001, str. C 1: „Rzecznik praw obywatelskich uznał za niewłaściwe wprowadzenie z mocą wsteczną przepisów nawet korzystnie regulujących uprawnienia pracowników. W ogólnym rachunku może to się bowiem zwrócić przeciwko ich adresatom oraz innym obywatelom. W piśmie do marszałka Sejmu prof. Andrzej Zoil powołuje się na skutki, jakie wywołała ogłoszona 21 stycznia ustawa zmieniająca ustawę o zakładach opieki zdrowotnej. Zobowiązała ona do wyrównania niektórych wynagrodzeń dla pracowników od 1 października 1999 r. Postawiło to jednostki służby zdrowia w bardzo trudnej sytuacji finansowej i albo uniemożliwiło dokonanie wypłat, albo odbywało się kosztem wydatków na usługi zdrowotne." Zwykle akty normatywne nie przewidują z góry momentu końcowego obowiązywania norm prawnych. Prawo obowiązuje więc od momentu wejścia w życie bezterminowo. Są jednak wyjątki od tej zasady, gdyż można spotkać akty normatywne wskazujące „z góry" moment końcowy obowiązywania danego aktu. Zwykle moment końcowy obowiązywania normy (przepisu, aktu normatywnego) wynika z przepisów derogacyjnych, zawartych w innym akcie normatywnym. W ich braku, w grę wchodzi desuetudo lub zasada lex posterior derogat legi priori (przepis późniejszy uchyla wcześniejszy). Przykłady: Akty normatywne zakreślające okres obowiązywania Art. 3 ustawy z 23.2.1990 r. o zmianie Kodeksu karnego wykonawczego (Dz.U. Nr 14, poz. 85): Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z tym że art. 209 traci moc po upływie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Art. 37 ustawy z 10.5.1985 r. o szczególnej odpowiedzialności karnej (Dz.U. Nr 23, poz. 101): Ustawa wchodzi w życie z dniem 1.7.1985 r. i obowiązuje do dnia 30.6.1988 r. Art. 2 ustawy z 17.7.1997 r. o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne (Dz.U. Nr 80, poz. 502): Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i obowiązuje do dnia 31 października 1997 r. ROZDZIAŁ VIII SYSTEM PRAWA Literatura: M. Ancel, Znaczenie i metody prawa porównawczego, Warszawa 1970, rozdz. IV i V; Charakter i struktura norm Konstytucji (red. J. Trzciński), Warszawa 1997; F. Emmert, M. Morawiecki, Prawo europejskie, Warszawa-Wrocław 1999, rozdz. III i IV; J. Kowalski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. VII; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, rozdz. VI; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1999, rozdz. III; K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, rozdz. III; M. Ossowska, Główne modele „systemów" etycznych, Studia Filozoficzne Nr 4/1959; Problemy prawa angielskiego i europejskiego oraz reformy w Europie Środkowej (Polska, Węgry) (red. K. Nowacki), Wrocław 2000; A Stelmachowski, Wstęp do teorii prawa cywilnego, Warszawa 1999, rozdz. I; R. A. Tokarczyk, Wprowadzenie do komparatystyki prawniczej, Lublin 1994, rozdz. III;5. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. IX; J. Wróblewski, Modele systemów norm a system prawa, SPE 1969, t. II; Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, rozdz. IV. 1. Pojęcie i rodzaje systemów. Pojęcie systemu prawa System to całość złożona z powiązanych ze sobą wedle pewnych zasad elementów. Ta najogólniejsza charakterystyka odnosi się do różnego rodzaju systemów, nie tylko do systemu prawnego. System prawny jest więc jednym z bardzo wielu systemów w otaczającej nas rzeczywistości. Systemy możemy, grosso modo, podzielić na grupy ze względu na: a) genezę systemu; b) cechy elementów składających się na dany system (ich status ontologiczny) i więzi, które elementy te łączą ze sobą w całość. Uwzględniając kryterium genezy systemu wyróżnić możemy: Systemy naturalne. Systemy takie powstają bez ingerencji człowieka, siłami samej natury. Wśród niezliczonej ilości tego rodzaju systemów przykładowo wymienić można - układ planetarny, żywy organizm, ekosystem leśny itp. Systemy sztuczne. Są one dziełem człowieka. Powstają najczęściej wedle z góry przyjętego planu, dla osiągnięcia zamierzonych przez projektodawcę celów. Przy 1 i o Rozdział VIII. System prawa tworzeniu tego rodzaju systemów wykorzystywane są nieraz elementy o przyrodniczym pochodzeniu, a siły przyrody zaprzęga się do nadania im zamierzonej dynamiki. Systemami takimi są np. wszelkiego rodzaju urządzenia techniczne. Biorąc z kolei pod uwagę cechy elementów składających się na dany system możemy wyróżnić: Systemy realne. Składają się one z realnie (materialnie) istniejących obiektów. Takim systemem jest np. las, gdzie poszczególne egzemplarze flory, fauny oraz struktur geograficznych i geologicznych są materialnie istniejącymi przedmiotami. Innym przykładem systemu realnego jest samochód albo zegarek. Systemy pojęciowe (nominalne). Elementami tych systemów są twory kulturowe: wartości, normy, pojęcia abstrakcyjne. Istnieją zatem systemy naturalne, a zarazem realne (np. ekosystemy przyrodnicze), sztuczne i realne (np. produkty techniki i wynalazczości ludzkiej), sztuczne i nominalne (np. regulamin gry sportowej). W tym kontekście należałoby też rozpatrywać problem usytuowania systemu prawnego. Z punktu widzenia zwolenników szkoły prawnonaturalnej, niektóre przynajmniej fragmenty tego systemu trzeba charakteryzować jako zarazem naturalne i nominalne. Konsekwentni zaś pozytywiści uznają cały system prawa za sztuczny i nominalny. Przechodząc od próby ogólnej charakterystyki systemu i umiejscowienia systemu prawa wśród innych systemów otaczającego nas świata, do próby określenia, czym jest i z czego się składa system prawa, można powiedzieć, że jest to zbiór w pewien sposób powiązanych i uporządkowanych generalnych i abstrakcyjnych norm wysłowionych w tekstach aktów normatywnych i obowiązujących w danym państwie w określonym czasie. Do kategorii pojęciowej, jaką jest „system", nawiązują liczne szkoły badawcze. Jedną z nich jest tzw. analiza systemowa w naukach społecznych. Jest to naukowa metoda badawcza stosowana też często w praktyce w ekonomii, w polityce, w wojskowości itp., pozwalająca ustalić wpływ określonych okoliczności na decyzje lub zachowania osób, a następnie skutki tych decyzji lub zachowań dla stanu okoliczności początkowych1. W naukach prawnych, zwłaszcza zorientowanych socjologicznie, można w ten sposób analizować np. wpływ zaostrzenia kar za przestępstwa na rozmaite przejawy przestępczości, albo skutki wprowadzenia określonego podatku dla dynamiki procesów gospodarczych. 2. Elementy systemu prawa i związki między nimi Elementami systemu prawa pozytywnego są zatem normy prawne i tylko one. Przepisy i zawierające je akty normatywne dostarczają jedynie materiału do budowy norm prawnych. Do systemu prawa należą wszakże nie tylko normy wyprowadzone wprost z przepisów przy użyciu m.in. reguł wykładni (interpretacji) prawa, ale również normy z nich wywiedzione w drodze wnioskowań prowadzonych zgodnie z regułami inferencyjnymi, tj. regułami wyprowadzania norm z norm (patrz ' Por. J. Kowalski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa. Warszawa 1986, s. 34-36, 302-337. 2. Elementy systemu prawa i związki między nimi 111 rozdz. X pkt 5). Nie należą natomiast do systemu normy usunięte z niego w wyniku zastosowania reguł kolizyjnych, derogacji bądź w rezultacie zastosowania innych zabiegów prowadzących do zakończenia ich obowiązywania. Związki łączące normy prawne jako elementy systemu prawa mogą mieć charakter związków treściowych, hierarchicznych i formalnych. Związki treściowe polegają przede wszystkim na: a) istnieniu powiązań logicznych między normami, tzn. na tym, iż treść jednej normy pozostaje, co do zasady, w logicznej zgodności z treścią innych norm (wykluczone są lub zminimalizowany jest zasięg sprzeczności logicznych mię- , dzy normami); b) istnieniu wspólnej podstawy aksjologicznej norm należących do systemu, choć by w takim zakresie, w jakim możliwe jest osiągnięcie wspólnoty podstawo wych wartości w pluralistycznym społeczeństwie1; c) jednolitości pojęć języka prawnego, a co najmniej konieczności nadawania ter minom używanym w tekstach prawnych tych samych znaczeń (np. pojęcie „czyn" albo „usiłowanie" oznacza w ramach prawa karnego w każdym przypadku to samo); d) wprowadzeniu do tekstów aktów normatywnych licznych przepisów odsyłających. Przykłady: Art. 4 § 1 KSH: Użyte w ustawie określenia oznaczają: (...) 6) spółka publiczna - spółkę w rozumieniu przepisów o publicznym obrocie papierami wartościowymi, (...) 11) sprawozdanie finansowe - sprawozdania finansowe w rozumieniu przepisów o rachunkowości. Ustawa z 21.8.1997 r. - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi (Dz.U. Nr 118, poz. 754 ze zm.): Art. 4. Ilekroć w ustawie jest mowa o: (...) 9) spółce publicznej - rozumie się przez to spółkę, której akcje co najmniej z jednej emisji są dopuszczone do publicznego obrotu (...) Występowanie związków treściowych między normami systemu prawa sprawia, że analizujemy wszystkie składniki systemu w perspektywie poziomej (horyzontalnej). Badamy normy prawne bez względu na to, jaką pozycję zajmują w hierarchii norm przyjętej w systemie, tzn. która z nich jest normą wyższą, a która normą niższą. Dwa dalsze rodzaje zależności między normami umożliwiają z kolei badanie systemu prawa w ujęciu pionowym (wertykalnym). Związki wynikające z hierarchii norm prowadzą do przyjęcia, że normy stanowione przez organ państwa (lub samorządu) wyżej usytuowany w hierarchii organów mają wyższą moc obowiązywania. Normy ustanowione przez organy niżej położone w tej hierarchii nie mogą być sprzeczne z normami o wyższej mocy. Związki wynikające z relacji formalnych polegają na tym, że tworzenie norm w procesie stanowienia jest aktem (czynnością konwencjonalną), który będzie skuteczny jedynie wówczas, gdy odbywa się w ramach prawnie (przez normy prawne) określonych kompetencji i procedur. Wspomniana w poprzednim rozdziale 1 Polemicznie, por. J. Nowacki, Z. Tabor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1996, s. 101-107. 112 Rozdział VIII. System prawa koncepcja obowiązywania prawa H. Kelsena, kładła nacisk właśnie na formalne relacje między normami. Normę N1 uznaje się za obowiązującą, tzn. należącą do systemu, jeśli istnieje (obowiązuje) norma N, która jest normą wyższą i jeśli N udziela określonemu organowi upoważnienia do ustanowienia normy N1. Norma N1 znajduje więc swoją podstawę prawną w normie N. Przykłady: Ustawa z 28.7.1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst jedn. Dz.U. z 1990 r. Nr 59, poz. 344 ze zm.): Art. 5 ust. 1: Minister właściwy do spraw instytucji finansowych, w drodze rozporządzenia, określa ogólne warunki ubezpieczeń obowiązkowych. Minister właściwy do spraw instytucji finansowych, wydając rozporządzenie, uwzględnia datę powstania obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia, podstawowy zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, minimalną sumę gwarancyjną ubezpieczenia, zakres praw i obowiązków ubezpieczającego i zakładu ubezpieczeń, wynikających z umowy ubezpieczenia. (...) Rozporządzenie Ministra Finansów z 24.3.2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. Nr 26, poz. 310): Na podstawie art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczenio wej (Dz.U. Nr ..., poz ) zarządza się, co następuje: § 1. Rozporządzenie określa ogólne warunki obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w związku z ruchem tych pojazdów, zwane dalej „ubezpieczeniem OC". Wyrok Sądu Najwyższego z 6.1.1999 r. (III RN 108/98, OSNAP z 1999 r., Nr 20, poz. 639): „Niewykonanie przez Radę Ministrów obowiązku wynikającego z kompetencji do wydania rozporządzenia zapewniającego prawidłowe wykonanie ustawy (art. 146 ust. 4 pkt. 1 i 2 w związku z art. 92 Konstytucji RP) narusza konstytucyjne zasady funkcjonowania państwa prawnego (art. 2 i 7 Konstytucji RP), a tym samym może stanowić delikt konstytucyjny. (...)" Pionowe ujęcie systemu prawa wynikające ze skupienia uwagi na związkach hierarchicznych między normami oraz związkach formalnych ma w prawoznaw-stwie długą tradycję. Bardzo często postrzega się prawo jako hierarchicznie zorganizowany porządek, ład normatywny. Zwolennicy tego ujęcia, zwłaszcza zajmujący się prawem konstytucyjnym lub prawem administracyjnym, często analizują system prawa z punktu widzenia hierarchii aktów normatywnych. Z zawartych w nich przepisach wyprowadza się bowiem w drodze wykładni normy prawne. System prawa w takim ujęciu, bądź niekiedy całość norm składających się na daną dziedzinę prawa, jest przedstawiany jako szczególna piramida aktów normatywnych zbudowana od aktów najniższych rangą, po najwyższe (patrz rys. 4). Takie ujęcie systemu prawa pozwala na teoretyczne sformułowanie i uzasadnienie postępowania o stwierdzenie zgodności ustaw z konstytucją oraz zgodności aktów wykonawczych z ustawami, jakie toczy się przed Trybunałem Konstytucyjnym (a w innych krajach - niekiedy przed Sądem Najwyższym). Pionowe ujęcie systemu prawa stanowi także punkt wyjścia do analizy zasady delegacji ustawodawczej (patrz rozdz. IX pkt 4), zakazu tzw. subdelegacji oraz „zamkniętej" koncepcji źródeł prawa. 3. Zróżnicowanie systemu prawa jako efekt procesu historycznego 113 Konstytucja ustawy i akty równe ustawie (dekrety itp.) RW \ akty wykonawcze, np. rozporządzenia ZW \ akty niższego rzędu lub obowiązujące tylko wewnętrznie (o charakterze wewnętrznym), np. zarządzenia Rys. 4. „Piramida aktów prawnych 3. Zróżnicowanie systemu prawa jako efekt procesu historycznego Badanie systemu prawa w ujęciu poziomym pozwala dostrzec inne, nie mniej istotne cechy prawa jako całości i cechy poszczególnych norm prawnych. Skupiając się przede wszystkim na związkach treściowych między normami możemy wyodrębnić różne dyscypliny i gałęzie prawa, sformułować albo wyinterpretować z przepisów zasady przewodnie takich gałęzi (zasady w sensie zarówno normatywnym, jak i deskryptywnym), a wreszcie odtworzyć podstawowe wartości, które prawo urzeczywistnia i chroni. Prawo pozytywne jest podzielone na gałęzie. Wyodrębnianie poszczególnych gałęzi i ich nazywanie, to w przeważającej mierze dzieło nauki prawa. Ustawodawca rzadko określa w sposób wyraźny, do jakiej gałęzi prawa zalicza tworzone przez siebie normy, choć współcześnie respektuje na ogół podział wprowadzony przez naukę. Dzielenie (się) prawa na gałęzie jest wielowiekowym procesem postępującym wraz z rozwojem cywilizacji i rozszerzaniem się zakresu bezpośredniego oddziaływania państwa na stosunki społeczne. Pierwotnie (w prawie rzymskim) prawo dzieliło się na: publiczne i prywatne; ius civile - znajdujące zastosowanie w stosunkach między obywatelami Rzymu (civis - obywatel) i ius gentium (prawo ludów) - znajdujące zastosowanie w stosunkach z cudzoziemcami; ius - prawo dotyczące stosunków między ludźmi i fas - prawo boskie (religijne). Podziały te krzyżowały się. Z biegiem stuleci następowało dalsze dzielenie się prawa, zwłaszcza na bazie dychotomii: ius publicum ~ ius privatum. Pojęcie prawa publicznego nawiązuje do starorzymskiej definicji Ulpiana: publicum ius est ąuod ad statum rei Romanae spectat (prawo publiczne jest prawem odnoszącym się do interesu państwa). W czasach współczesnych prawo publiczne reguluje stosunki między państwem a obywatelem oraz między organami państwa (np. prawo konstytucyjne, administracyjne, karne, finansowe). Natomiast prawo prywatne określone jest zgodnie z definicją Ulpiana: ius pri-vatum est ąuod ad singulorum utiliatem spectat (prawo prywatne jest prawem dotyczącym korzyści poszczególnych jednostek). W czasach współczesnych prawo to reguluje stosunki między równoprawnymi podmiotami głównie z zakresu obrotu majątkowego, spraw rodzinnych itp. Prawem prywatnym będzie więc np. prawo cywilne, handlowe, rodzinne. 1 14 Rozdział VIII. System prawa Warto zwrócić uwagę, że pod wpływem ideologii marksistowskiej polska teoria państwa i prawa odrzucała przez całe lata sensowność używania pojęć: prawo publiczne - prawo prywatne uznając, że odnoszą się one wyłącznie do stosunków właściwych społeczeństwom kapitalistycznym. Było to związane z założeniem, że W społeczeństwie socjalistycznym jednostki lub grupy nie mogą mieć potrzeb i interesów albo spraw, wobec których państwo nie musiałoby zajmować swego stanowiska. Obecnie z powszechnym zrozumieniem spotyka się wyodrębnienie tych dwóch części porządku prawnego. Inne są bowiem cele prawa publicznego, inne cele prawa prywatnego, inne sposoby regulacji (powiązania hierarchiczne z jednej strony i relacje partnerskie, poziome z drugiej), inne zakresy obowiązków i uprawnień wynikające ze stopnia ingerencji państwa w daną sferę życia społecznego itp. Dla zrozumienia tej odrębności wystarczy wyobrazić sobie różnicę między dyrektorem przedsiębiorstwa państwowego w gospodarce nakazowo-rozdzielczej a zarządem spółki w gospodarce rynkowej. Pierwszy związany nałożonymi nań zadaniami planu społeczno-gospodarczego, ściśle określonymi prawami i obowiązkami oraz przydzielonymi środkami, ma kierować się interesem ogólnospołecznym (państwowym), a nie własnym, prywatnym i ma znikome możliwości sprzeciwu wobec decyzji przełożonych. Wolność działania drugiego ograniczona jest natomiast tylko wyrażonymi wprost, na ogół niezbyt licznymi zakazami lub obowiązkami, np. typu podatkowego, może on wyraźnie odróżnić interes prywatny od innych interesów (społecznego itp.) i dysponuje zwykle szerokim wachlarzem środków zaskarżania działów kontrahentów do sądu lub organu typu sądowego (kolegia arbitrażowe, komisje rozjemcze itp.). Wyodrębnienie prawa prywatnego i publicznego pozwala nie tylko na lepsze rozumienie poszczególnych norm prawnych obowiązujących w państwach współczesnych i różnic między sposobami regulacji prawnej zachowań obywateli. Dystynkcja ta umożliwia też lepsze porównywanie systemów prawnych różnych krajów, tym bardziej że systemy te pojmujemy dynamicznie, jako zmieniające się zespoły norm, podlegające ewolucji, którą daje się wytłumaczyć jako proces historyczny. Na takiej podstawie nauka prawa wyodrębniła najbardziej znaczące typy prawa, rodziny prawa lub systemy prawne w szerokim znaczeniu. Nie mówimy tu o systemach w sensie uporządkowanych zbiorów norm obowiązujących w określonych państwach, tak jak system prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej, ale o systemach w znaczeniu bardziej ogólnie pojmowanych zespołów instytucji prawnych i zasad, które występują równocześnie w kilku krajach. Najczęściej wskazuje się system prawa kontynentalnego (krajów Europy kontynentalnej), zwany też prawem romańsko-germańskim, albo według popularnej terminologii angielskiej systemem dvii law. System ten porównuje się na ogół z systemem prawa anglosaskiego, tzn. angielskiego, amerykańskiego itp., nazywanym z kolei systemem common law. System prawa kontynentalnego występujący m.in. we Francji, Niemczech, Szwajcarii, Holandii, Włoszech, krajach skandynawskich i Polsce ukształtował się pod wpływem dwóch kluczowych źródeł: prawa rzymskiego oraz doktryny pozytywizmu prawniczego. W wymienionych krajach przyjmuje się następujące fundamentalne założenia: 3. Zróżnicowanie systemu prawa jako efekt procesu historycznego 1 15 a) zasadę wyłączności, a przynajmniej zdecydowanej dominacji prawa stanowio nego jako źródła prawa. Prowadzi to swoistego kultu ustawy jako dzieła politycz nego ciała przedstawicielskiego (parlamentu, zgromadzenia narodowego itp.); b) tak rozumiany prymat ustawy oznacza równocześnie zakaz tworzenia prawa przez sądy, które zajmują się wyłącznie stosowaniem prawa, w tym jego inter pretowaniem (wykładnią), lecz nie jego tworzeniem; c) minimalizowana jest rola innych postaci prawa, choćby znanych historycznie: prawa zwyczajowego, kanonicznego (w sferze spraw ludzi świeckich) i oczywi ście wszelkich form prawa naturalnego, jakkolwiek byłoby pojmowane. Na duże trudności napotykało (dziś jest to już na ogół rozwiązane) stosowanie prawa międzynarodowego publicznego do stosunków wewnętrznych w państwie; d) skoro prawotwórstwo polega na uchwalaniu ustaw i stanowieniu innych aktów normatywnych, zakłada się często, że prawo jest systemem tworzonym racjo nalnie, powstaje tak jak skomplikowane urządzenie budowane przez konstruk torów. Prawo winno być też co do zasady systemem niesprzecznym wewnętrz nie i pozbawionym luk (patrz następny podrozdział); e) najbardziej doskonałą formą ustanowionego prawa jest kodeks, czyli taka usta wa, która w sposób całościowy i wyczerpujący reguluje określoną dziedzinę życia społecznego. Natomiast system common law miał inny historyczny rodowód i w swoim rozwoju doszedł do innych zasad przewodnich: a) ze względu na znikomy wpływ prawa rzymskiego z jego precyzyjnymi i ab strakcyjnymi konstrukcjami jurydycznymi (np. odróżnienie własności od po siadania, praw osobistych i praw rzeczowych, rozbudowaną teorią zobowiązań itp.) prawo w znaczeniu przedmiotowym to mozaika różnych typów prawa: prawa stanowionego, prawa sędziowskiego zwanego też precedensowym (case. law) (patrz rozdz. IX), prawa zwyczajowego, zwanego prawem powszechnym - common law w ścisłym znaczeniu, prawa słuszności (eąuity) itp.; b) prawu stanowionemu przysługuje więc prymat, ale nie wyłączność. Nie wyklu cza to oddziaływania doktryny pozytywizmu prawniczego, zwłaszcza w Anglii. Ze względu na odmienne pojmowanie państwa (patrz rozdz. IV) przyjmowa ła ona inne postacie niż na kontynencie europejskim (patrz komentarz do teorii H. L. A. Marta w rozdz. VI); c) istotną rolę odgrywają sądy, które w swoich orzeczeniach formułują ogólne i ab strakcyjne reguły postępowania mogące być podstawą dalszych orzeczeń (tzw. ratio decidendi - patrz rozdz. IX); d) system prawa obowiązujący w danym społeczeństwie nie jest w pełni racjonal ny, spójny i pozbawiony luk. Dlatego znacznie większą rolę odgrywają pry watne umowy (kontrakty), zastępujące regulacje kodeksowe. Istotne jest też, jak prawo funkcjonuje, jak się sprawdza w działaniu (law in action), a nie to, jak zapisane jest w aktach normatywnych {law in books). Przeciwstawienie systemu prawa kontynentalnego i systemu common law nie oznacza, że myślenie o prawie jest współcześnie wyłącznie dwuwymiarowe. Po pierwsze, w obrębie każdego z tych systemów wskazuje się liczne różnice i odmienności: dostrzega sieje między prawem angielskim i amerykańskim, a z drugiej 116 Rozdział VIII-System prawa strony, np. między prawem francuskim i niemieckim. Po drugie, oprócz dvii law i common law na świecie istnieją jeszcze inne bardzo rozwinięte i znaczące typy lub rodziny prawa. Systemy prawne w Azji, w krajach islamskich, a dawniej tzw. systemy państw socjalistycznych nie mieszczą się w przedstawionym dwuelemen-towym modelu. 4. Podział prawa na gałęzie W ostatnich dziesięcioleciach obserwuje się przyspieszenie procesu podziału prawa na gałęzie, co jest m.in. związane z przeobrażeniami w sferze kultury prawnej społeczeństw, z powiększaniem przedmiotowego zakresu działania władz publicznych, z wymogami, jakie stawia cywilizacja techniczna (np. pojawienie się prawa atomowego, kosmicznego, informatycznego, prawa papierów wartościowych wprowadzonych do publicznego obrotu itp.). Wewnętrzne różnicowanie prawa ma także związek z oczekiwaniami, jakie stawiają przed nim obywatele, gdy idzie o ochronę ich swobód i praw (np. w zakresie praw politycznych, socjalnych itp.). Podstawami podziału prawa na gałęzie są: a) charakter stosunków społecznych, które prawo reguluje (przedmiot regula cji). Wedle tego kryterium wyróżnia się grupę gałęzi prawa publicznego (m.in. konstytucyjne, administracyjne, finansowe, karne materialne i procesowe), gru pę prawa prywatnego (m.in. cywilne, w tym handlowe i rodzinne). Niektóre powstałe w XIX i XX w. gałęzie prawa (np. prawo pracy, prawo bankowe, prawo rolne) sytuują się na styku prawa publicznego i prywatnego i mają cechy właściwe dla obu tych rodzajów prawa; b) podmiot regulacji - tj. określenie tego, kogo prawo dotyczy (np. ius civile i ius gentium w Rzymie, prawo miejskie w feudalnej Europie). Obecnie podział ten ma charakter szczątkowy, choć niektóre regulacje prawne są wyraźnie adreso wane podmiotowo (np. część wojskowa kodeksu karnego, regulacje dotyczące cudzoziemców, niektóre unormowania kodeksu prawa kanonicznego dotyczą cego duchownych itp.); c) zakres terytorialny regulacji - prawo o zasięgu ogólnopaństwowym, tworzone przez naczelne i centralne organy państwa (parlament, rząd, ministrowie); pra wo o zasięgu lokalnym (prawo miejscowe), tworzone przez miejscowe organy administracji rządowej i organy samorządu terytorialnego. Podział na prawo o zasięgu ogólnopaństwowym i prawo miejscowe (choć z inną nazwą) jest bardzo istotny w państwach związkowych (federalnych), takich jak np. USA. W tym kraju obok ustawodawstwa federalnego istnieje ustawodawstwo 50 stanów (ustawodawstwo stanowe), a także regulacje lokalne (np. miejskie). Podziały wedle wskazanych tu trzech kryteriów nie są równorzędne. W nauce i praktyce prawa znaczenie podstawowe przypisuje się podziałowi opartemu na kryterium przedmiotu regulacji. Nawiązanie do tego podziału występuje najczęściej. Jest on także bazą, na której wyodrębniły się (i nadal wyodrębniają) szczegółowe dyscypliny prawoznawstwa (np. nauka prawa konstytucyjnego, cywilnego, karnego, administracyjnego, finansowego itp.). 4. Podział prawa na gałęzie 117 Podziały oparte na kryteriach wskazanych w pkt. a) i c) krzyżują się. Mogą zatem istnieć miejscowe regulacje prawne o charakterze administracyjnym. Jednakże regulacje prawa miejscowego muszą być zgodne z normami zawartymi w przepisach o ogólnopaństwowym zasięgu, a w szczególności z normami rangi konstytucyjnej i ustawowej. W nauce spotyka się również propozycję, by prawo dzielić wedle kryterium metody regulacji. Wyodrębnia się zatem trzy podstawowe metody regulacji stosunków społecznych: a) prawnocywilną, b) prawnoadministracyjną i c) prawnokarną (penalną). W istocie jednak propozycja ta nie przyjęła się na tyle, by metoda regulacji stała się powszechnie uznawaną podstawą podziału prawa na gałęzie. O trzech metodach regulacji stosunków społecznych za pomocą prawa będzie mowa dalej (patrz rozdz. XII pkt 5). Dla zobrazowania podziału prawa na gałęzie i powiązań między nimi można się posłużyć poniższym schematem (patrz rys. 5). Pamiętać wszakże należy, że jest to tylko ilustracja przykładowa. Wielu z nich na schemacie w ogóle nie ujęto, nie sposób też graficznie zaznaczyć wszystkich zależności. Ze względu na realizowanie przez współczesne państwa bardzo szeroko zakreślonych zadań regulacyjnych i kontrolnych przepisy np. prawa administracyjnego materialnego zawarte są w większości pozostałych gałęzi prawa. papierów wartościowych Rys. 5. Schemat podziału prawa na gałęzie Dla charakterystyki podziału prawa na gałęzie istotne jest również to, że ze względu na charakter stosunków społecznych oraz przedmiot regulacji w poszczególnych gałęziach prawa przyjęte zostały różne fundamentalne zasady prawne. Są to zarówno zasady w sensie dyrektywalnym, jak i zasady w sensie opisowym (patrz 118 Rozdział VIII. System prawa rozdz. VI pkt 9). I tak, dla przykładu podstawowymi zasadami prawa cywilnego materialnego są: a) zasada równości stron; b) zasada ochrony własności; c)' zasada swobody umów; d) zasada wykonywania praw podmiotowych z uwzględnieniem ich społeczno- gospodarczego przeznaczenia oraz zasad współżycia społecznego; e) zasada ochrony działających w dobrej wierze; f) zasada ochrony praw nabytych i g) zasada ochrony dóbr osobistych. Z kolei doktryna prawa karnego materialnego wskazuje, że podstawowymi zasadami w tej dziedzinie są: a) zasada praworządności, czyli dyrektywa ścisłego przestrzegania nakazów pra- wa, a w odniesieniu do organów państwa - także działania na podstawie prawa. Konkretyzacją tej zasady są m.in. zasada że nie ma przestępstwa ani kary bez ustawy (nullum crimen, nulla poena sine legę), zakaz stosowania analogii na niekorzyść oskarżonego itp.; b) zasada humanizmu, która prowadzi do przyjęcia m.in. zasady subsydiarności prawa karnego wobec innych uregulowań prawnych; c) zasada sądowego wymiaru kary sprawiedliwej; d) zasada in dubio pro reo, czyli nakaz interpretowania wątpliwości na korzyść oskarżonego itp.2 W przypadku analizy norm obowiązujących w ramach systemu prawa odrębną rolę pełni podział na prawo wewnętrzne i międzynarodowe publiczne (znane też pod dawniej używaną nazwą prawa narodów). Na tle prawa wewnętrznego (wewnątrzpaństwowego) prawo międzynarodowe publiczne wyróżnia się tym, że: a) powstaje jako produkt stosunków między suwerennymi państwami i innymi podmiotami obrotu międzynarodowego (np.: organizacje międzynarodowe) w for mie umów lub zwyczaju; b) nie zna zwierzchności jednych podmiotów w stosunku do innych, a w związku z tym - zasadniczą formą regulacji są normy dyspozytywne (ius dispositivum), chociaż ostatnio pojawiają się w nim także normy imperatywne; c) prawo międzynarodowe nie posługuje się sankcjami w znaczeniu przyjętym przez prawo wewnątrzkrajowe. Sankcje prawa międzynarodowego wynikają z dobro wolnie zawartych umów przez suwerenne podmioty; d) prawo międzynarodowe (np. umowy międzynarodowe) skutkuje w stosunkach wewnętrznych państw, które to prawo uznają (np. w rezultacie ratyfikacji umów). Warto też zwrócić uwagę na fakt, że w ciągu ostatnich dziesięcioleci (od lat 60.) kształtuje się jeszcze jeden rodzaj prawa, którego nie zalicza się ani do prawa we-wnątrzkrajowego ani międzynarodowego. Chodzi tu o tzw. prawo wspólnotowe tworzone w ramach początkowo Wspólnot Europejskich (EWG, Euratom), a następnie ^ Porównaj Z. Radwański, Prawo cywilne - część ogólna, Warszawa 1993, s. 26-27 lub wydania następne. 2 Porównaj M. Cieślak, Polskie prawo karne, Warszawa 1994, s. 1 16-133. 5. Zasada niesprzeczności norm i reguły kolizyjne 119 Unii Europejskiej. Prawo to, dotyczące głównie stosunków gospodarczych, powstaje w wyniku działania instytucji europejskich i wiąże w stosunkach wewnętrznych członków Unii. Państwa, które, tak jak Polska, pragną zostać włączone w skład Unii Europejskiej, muszą dostosować swoje prawo wewnętrzne do wymogów (standardów) stawianych przez tę organizację. Możność stosowania obcego prawa w stosunkach wewnętrznych danego państwa dopuszczalna jest natomiast na podstawie tzw. prawa prywatnego międzynarodowego. Prawo to nie jest jednak prawem międzynarodowym w znaczeniu wyżej przedstawionym. Jest to prawo wewnętrzne każdego kraju (w Polsce również obowiązuje ustawa z 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe). Rozstrzyga ono, w jakim przypadku i w jakim zakresie obce prawo może w tym kraju być stosowane w sprawach prywatnych (cywilnych, handlowych, rodzinnych). Przykład: Ustawa z 12.11.1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe (Dz.U. Nr 46, poz. 290): Art. 14. O możności zawarcia małżeństwa rozstrzyga w stosunku do każdej ze stron jej prawo ojczyste. Art. 15 § 1. Forma zawarcia małżeństwa podlega prawu państwa, w którym jest ono zawierane. 5. Zasada niesprzeczności norm i reguły kolizyjne Wróćmy do koncepcji systemu prawa jako zbioru norm obowiązujących, powiązanych szeregiem zależności. Teoria prawa, zwłaszcza inspirowana przez pozytywizm prawniczy, zakłada, że dobrze skonstruowany system prawa powinien być zupełny i koherentny, niesprzeczny. W rzeczywistości normy prawne bywają jednak między sobą sprzeczne. Teoria prawa najczęściej wyróżnia trzy rodzaje sprzeczności norm1: sprzeczności logiczne, przeciwieństwa logiczne i sprzeczności prakseologiczne. Sprzeczności logiczne występują w trzech postaciach: a) Pierwsza z nich rzuca się w oczy każdemu uważniejszemu Czytelnikowi aktów normatywnych. Polega ona na tym, że adresatowi A norma N1 w warun kach określonych przez hipotezę tej normy nakazuje czynić to, co norma N2 w tych samych warunkach, temu samemu adresatowi czynić zakazuje. Jednoczes ne podporządkowanie się nakazowi i zakazowi czynienia czegoś przez tego same go adresata w tych samych okolicznościach jest oczywiście wykluczone. b) Druga postać tej sprzeczności wyraża się w tym, że adresatowi A norma N1 w warunkach określonych przez hipotezę tej normy nakazuje czynić to, co norma N2 w tych samych warunkach, temu samemu adresatowi dozwala czynić. Sprzeczność pojawia się wówczas, gdy adresat A nie skorzysta z dozwolenia zawartego w nor mie N2 i zachowa się w inny sposób, do czego ma zgodnie z normą N2 pełne prawo, to znaczy w sposób inny niż nakazany przez normę N1. Praktycznie istnieje możli wość uniknięcia sprzeczności, ale tylko wówczas, gdy adresat A skorzysta z możliwo ści zachowania się w sposób, do którego uprawnia go treść normy N2, a nakazuje N1. 1 Por. Z. Ziembiński, Problemy podstawowe, jw., s. 225 i n. 120 Rozdział VIII. System prawa c) Trzecia postać sprzeczności logicznej polega na tym, że adresatowi A norma N1 w warunkach określonych przez hipotezę tej normy zakazuje czynić tego, co norma N2 w tych samych warunkach, temu samemu adresatowi dozwala. Jeżeli więc adresat skorzysta z dozwolenia zawartego w normie N2, to zarazem naruszy zakaz normy N1. Uniknąć sprzeczności można jedynie wówczas, gdy adresat A, choć nie ma takiego obowiązku, zrezygnuje z tego, co mu dozwala czynić norma N2. Przeciwieństwa logiczne polegają na tym, iż dwie lub więcej norm nakazuje danemu adresatowi różnego rodzaju zachowania, które (zgodnie z naszą wiedzą) są niemożliwe do jednoczesnego zrealizowania: np. „bądź jutro całą dobę w Szczecinie", „przyjedź jutro do Rzeszowa". To, czy mamy w danym przypadku do czynienia z przeciwieństwem logicznym norm, jest do ustalenia dosyć trudne. Często nie wystarcza sama lektura aktów normatywnych. Konieczne jest odwołanie się do wiedzy pozaprawnej, do wiedzy o realnych faktach otaczającej nas rzeczywistości i o związkach między faktami. Niemożliwe jest np. przebywanie całą dobę w jednym miejscu, gdy trzeba, choć na krótko, w ciągu tej samej doby być w innym. Jeśli jednak nakazy obu norm brzmiałyby: „przyjedź jutro do Szczecina", „przyjedź jutro do Rzeszowa", to przeciwieństwo logiczne wystąpiłoby tylko wówczas, gdyby nie istniały techniczne możliwości szybkiego przemieszczania się na duże odległości. Przykład: Przeciwieństwo logiczne Z wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego (RPO/90180/91) o wydanie orzeczenia stwierdzającego niezgodność art. 36 ustawy z 17.12.1974 r. o świadczeniach pieniężnych w razie choroby i macierzyństwa z uwagi na dyskryminację osób płci tak żeńskiej, jak i męskiej z [zasadą równości wobec prawa wyrażoną w] Konstytucji RP: „Zakwestionowany przepis przewiduje, iż jeżeli oboje rodzice pracują, zasiłek z tytułu sprawowania opieki nad dzieckiem przysługuje matce, zaś ojcu tylko wtedy, gdy matka przebywa poza miejscem zamieszkania, albo nie może sprawować opieki z powodu choroby lub porodu". Komentarz: Zauważ, że nie da się twierdzić, iż ojciec i matka są równo traktowanie przez prawo, skoro prawo ojca do zasiłku może być wykonane tylko w przypadku nieobecności lub choroby matki, ale nie wówczas, gdy matka zamieszkuje z dzieckiem i opiekuje się nim. W praktyce prawa spotykamy jednak inną powszechną postać przeciwieństwa logicznego. Często jeden przepis wskazuje regułę postępowania (np. określa wymiar kary, jaką sąd powinien orzec za określone przestępstwo), a jednocześnie inny przepis, nierzadko inny ustęp lub paragraf w tym samym artykule zawiera wyjątek, np. wskazuje niższą karę za to samo przestępstwo, ale popełnione nieumyślnie. W takich przypadkach sąd nie może orzec na podstawie obu przepisów naraz, lecz musi wybrać jeden z nich. Oczywiście takiego przeciwieństwa logicznego nie należy traktować jako wady systemu prawa, odwrotnie, jest to często stosowana technika ustawodawcza. Przykład: Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. 5. Zasada niesprzeczności norm i reguły kolizyjne § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Niezgodności prakseologiczne (praktyczne) polegają na tym, że zachowanie zgodne z jedną normą (lub skutek takiego zachowania) unicestwia całkowicie lub w części skutek zachowania zgodnego z drugą normą. Przykładem niezgodności prakseologicznej są tzw. normy syzyfowe: „Otwórz drzwi, jeśli są zamknięte" i „Zamknij drzwi, jeśli są otwarte". I w tym przypadku trudno zwykle, po samej lekturze tekstu aktów normatywnych, zorientować się, czy mamy do czynienia z niezgodnością prakseologiczną. Trzeba najczęściej poczekać do czasu, gdy ujawnią się skutki zachowań wyznaczonych normami prawnymi. Jedynie zdobyte doświadczenie i wnikliwa analiza przedmiotu regulacji uwzględniająca jego szeroki kontekst pozwalają na zorientowanie się, jakie mogą być to skutki i czy nie będą się one wzajemnie niweczyły. Przykład: Sprzeczność prakseologiczną Ustawa z 10.4.1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U. Nr 54, poz. 348 ze zm.): Art. 45 ust. 1: Taryfy dla paliw gazowych, energii elektrycznej i ciepła, powinny zapewniać: 1) pokrycie uzasadnionych kosztów działalności przedsiębiorstw energetycznych w zakre sie: wytwarzania, przetwarzania, magazynowania, przesyłania, dystrybucji lub obrotu paliwami i energią, kosztów modernizacji, rozwoju i ochrony środowiska, 2) ochronę interesów odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem cen. (...) Komentarz: Może się zdarzyć, że przedsiębiorstwo energetyczne (np. elektrownia) stanie przed wyborem: albo przeprowadzi kosztowną modernizację, co spowoduje wzrost kosztów dla odbiorców energii, albo chroniąc odbiorców zrezygnuje z inwestycji. Potencjalną sprzeczność prakseologiczną norm łagodzą tylko klauzule generalne „uzasadnione koszty" i „uzasadniony wzrost cen". Choć w praktyce nie ma systemów prawnych pozbawionych wewnętrznych sprzeczności, to żądanie zachowań zgodnych z normami sprzecznymi nie byłoby racjonalne, groziłoby naruszeniem ładu społecznego i godziłoby w interesy jednostek. Należy zatem dążyć do wyeliminowania z systemu prawa tych sprzeczności. Nauka i praktyka prawa wypracowały w ciągu wieków szereg reguł (reguł kolizyjnych) pozwalających na usuwanie sprzeczności norm w systemie prawa pozytywnego. Reguły kolizyjne podzielić można na trzy rodzaje: a) reguła kolizyjna porządku hierarchicznego - norma wyżej usytuowana w hie rarchii norm (norma wyższego rzędu) uchyla normę niższego rzędu (lex supe rior derogat legi inferiori). Tak np. norma zawarta w przepisach ustawy uchyla sprzeczną z nią normę zawartą w przepisach rozporządzenia Rady Ministrów; b) reguła kolizyjna porządku czasowego - norma późniejsza uchyla normę wcze śniejszą (pod warunkiem, że norma późniejsza nie jest normą niższego rzędu - lex posterior derogat legi priori). Tak np. późniejsza norma zawarta w prze- , pisach ustawy uchyla wcześniejszą, sprzeczną z nią normę ustawową. Jednakże , późniejsza norma zawarta w przepisach rozporządzenia RM nie uchyla wcześniejszej normy ustawowej; priorytet nadal zachowuje norma ustawy; 122 Rozdział VIII. System prawa c) reguła porządku treściowego - norma szczególna uchyla ogólną (pod warunkiem, że nie jest normą niższego rzędu - lex specialis derogat legi generali). Późniejsze wprowadzenie normy ogólnej nie oznacza uchylenia normy szczególnej (lex posterior generalis non derogat legi priori speciali). Termin „uchylenie" oznacza w przypadku c), że norma szczególna wprowadza wyjątek od normy ogólnej. Norma ogólna nie znajduje zastosowania w zakresie regulacji objętej normą szczególną. Tak np. gdyby norma A dotyczyła zwierząt gospodarskich w ogóle, a norma B koni (np. w grę wchodzi rejestracja tych zwierząt), to norma B byłaby normą szczególną w stosunku do normy A. Zatem z punktu widzenia obowiązków właścicieli lub użytkowników, konie traktowane powinny być inaczej niż pozostałe zwierzęta gospodarskie (patrz też rozdz. VI pkt 13). Warto zwrócić uwagę, że reguły kolizyjne znajdują zastosowanie wówczas, gdy same akty normatywne nie zawierają przepisów derogacyjnych. Treść tych przepisów decyduje w pierwszej kolejności o tym, który akt normatywny (lub przepisy) - dawny czy nowy, ogólny czy szczególny - zachowuje moc obowiązywania. Dopiero w przypadku braku takich przepisów i w sytuacji, gdy pojawiają się wątpliwości co do obowiązywania norm - sięga się do reguł kolizyjnych. Ustalenie, czy w danym przypadku mamy do czynienia z normami sprzecznymi, bywa często trudne. Wymaga ono sporej wiedzy, nie tylko zresztą prawniczej, i znacznego doświadczenia. Organy stosujące prawo są upoważnione do dokonywania takich ustaleń, ale nie zawsze mają one moc wiążącą inne organy i osoby. Szczególnie istotne w praktyce stosowania prawa jest ustalanie konsekwencji występowania sprzeczności norm w porządku hierarchicznym. Wedle postanowień konstytucyjnych w Rzeczypospolitej Polskiej sądy są związane ustawami, Konstytucją i ratyfikowanymi przez Polskę umowami międzynarodowymi. Gdy zatem sąd rozstrzygając daną kwestię stwierdzi, że dotyczące jej np. rozporządzenie RM jest sprzeczne z ustawą, może odmówić zastosowania tego rozporządzenia. Taka decyzja nie wiąże jednak innych organów państwa, w tym innych sądów. Nie oznacza ona również uchylenia tego rozporządzenia. Obowiązuje ono nadal. Inaczej przedstawia się sytuacja z orzecznictwem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał ten orzeka m.in. o zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją, ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, przepisów prawa wydawanych przez centralne organy państwowe z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, to znaczy nie można ich podważyć, zaskarżyć ani obalić w drodze ponownego ustanowienia przepisu, który został uznany przez Trybunał za wadliwy itp. (art. 188 i 190 ust. 1 Konstytucji RP). Ustalenie, czy mamy do czynienia ze sprzecznością norm (w porządku hierarchicznym lub czasowym), jest łatwiejsze w krajach, w których dominuje prawo stanowione, niż w krajach, w których istotne znaczenie ma prawo zwyczajowe lub precedensowe. Akty prawa stanowionego układają się bowiem w pewną hierarchię, a ustalenie, kiedy zostały wydane (problem porządku czasowego), nie nastręcza z reguły kłopotów. 6. Zupełność systemu prawa. Luki w prawie . 123 6. Zupełność systemu prawa. Luki w prawie Jak już wspomnieliśmy, dobrze skonstruowany system prawa powinien być zupełny i nie zawierać luk. Oznacza to, że powinien regulować wszystkie i tylko te kwestie, które uznaje się za istotne. Powstaje oczywiście pytanie, jakie kwestie są na tyle istotne, że powinny być prawnie uregulowane i kto w tej materii ma głos decydujący. W prawoznawstwie wypowiadane są na ten temat rozmaite sądy. Dwa z nich zasługują tu na uwzględnienie. Jedni uważają, że w systemie prawa z samej definicji luk nie ma (a więc jest on zupełny). Ustawodawca uregulował prawnie wszystko i to tylko, co chciał uregulować; niczego nie zostawił poza sferą swoich normodawczych działań. Zarazem wszystko i tylko to, co uregulował, należy zaliczać do zakresu spraw istotnych (relewantnych). Inni zaś twierdzą, że poza kwestiami uregulowanymi istnieją też inne kwestie społecznie istotne, które z tych czy innych względów nie zostały prawnie uregulowane, choć powinny. Ustawodawca pozostawił je poza zasięgiem regulacji, mimo że tego uczynić nie powinien. Problem luk w prawie istnieje realnie i musi być rozwiązywany w trakcie stosowania prawa. W nauce prawa w Polsce rozpowszechniony jest drugi z tych poglądów. Jeżeli więc przyjąć, że luki w prawie istnieją rzeczywiście, to na czym one polegają? Innymi słowy, jaki brak regulacji prawnej jest, a jaki nie jest luką w prawie? Bardzo wiele kwestii (stanów rzeczy, sytuacji), jakie pojawiają się w życiu jednostek, nie jest prawnie regulowanych, czyli nie podlegają jurydyzacji. Pozostawienie tych kwestii poza regulacją prawną jest zwykle świadomą decyzją ustawodawców uznających, że albo w ogóle nie nadają się one do unormowania prawnego, albo jurydyzacja taka byłaby z jakiegoś względu niecelowa. Spostrzec jednak można, że w różnych czasach, w różnych krajach, poszczególne kwestie stawały się lub przestawały być obiektem regulacji prawnej, następowała ich jurydyzacja lub dejurydyzacja. Tak np. sprawa apostazji, tj. odstępstwa od wyznawanej religii, była przez całe wieki, a w niektórych krajach jest nadal, sprawą prawnie regulowaną. W pewnych państwach instytucją prawną jest narzeczeństwo, w innych zaś stan ten pozostaje poza sferą unormowania prawnego. Nie oznacza to, że są to kwestie nie poddane regulacji norm społecznych, ale nie są to normy prawne, lecz obyczajowe, moralne, religijne itp. Luką w prawie jest więc jedynie taki brak regulacji, co do którego można racjonalnie twierdzić, że nie jest przez ustawodawcę zamierzony. Innymi słowy, gdyby ustawodawca działał racjonalnie, ten stan rzeczy uregulowałby, tj. zakazał, nakazał lub dozwolił (dozwolenia mocne) określone zachowanie, określonym adresatom, w danych warunkach. Sprawa tego, czy ustawodawca pozostawił dany stan rzeczy poza zakresem regulacji działając świadomie, czy nie, a zatem czy mamy do czynienia jedynie z kwestią celowo nieuregulowaną, czy z luką w prawie, bywa nieraz przedmiotem sporów. Prawidłowo dokonywane oceny w tej materii powinny opierać się na dwu przesłankach: a) znajomości prawa pozytywnego; b) znajomości preferencji aksjologicznych i zamierzonych celów ustawodawcy, , wyrażonych w innych aktach prawnych lub rekonstruowanych przez doktrynę. a) 124 Rozdział VIII. System prawa Jeżeli na podstawie tych dwóch przesłanek badający lub stosujący prawo dojdzie do przekonania, że nieprawdopodobne jest, aby racjonalnie działający ustawodawca pozostawił dany stan rzeczy poza zakresem regulacji prawnej, wówczas konstatuje istnienie luki w prawie. Luka w prawie może w szczególności wystąpić wówczas, gdy: a) ustawodawca nie zakończył procesu prawodawczego wbrew wyraźnej zapo wiedzi, np. Rada Ministrów nie wydała przepisów wykonawczych do ustawy mimo przepisu blankietowego zobowiązującego RM do takiego działania; b) pomimo zakończenia procesu legislacyjnego nadal nie można ustalić norm re gulujących określoną kwestię, np. utworzona zostaje jakaś instytucja ustrojowa (np. organ państwa), a nie zostały określone jej pełne kompetencje itp. Są to tzw. luki konstrukcyjne, przy czym pierwszą z nich określa się także mianem „swoistej luki w prawie", drugą zaś - „technicznej luki w prawie". Przykłady: Swoista luka w prawie Art. 24 ustawy z 6.12.1996 r. o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów (Dz.U. Nr 149, poz. 703 ze zm.): 1. Umowa zastawnicza może przewidywać również, że zaspokojenie zastawnika nastą pi przez sprzedaż przedmiotu zastawu rejestrowego w drodze przetargu publicznego, który przeprowadzi notariusz lub komornik, w terminie 14 dni od złożenia przez zastawnika wnio sku o dokonanie sprzedaży. 2. Minister Sprawiedliwości, w drodze rozporządzenia, określi szczegółowe zasady, tryb i koszty przeprowadzenia sprzedaży, o której mowa w ust. 1. Art. 150 § 1 KRO: Minister Sprawiedliwości może w drodze rozporządzenia W7dane-go w porozumieniu z zainteresowanymi ministrami określić zasady i tryb powierzania opieki zakładom wychowawczym lub innym instytucjom i organizacjom społecznym oraz sposób wykonywania przez nie opieki [nad małoletnim]. Komentarz: do końca 2001 r. rozporządzenia przewidziane w art. 24 ust. 2 ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów oraz art. 150 KRO nie zostały wydane przez Ministra Sprawiedliwości. Techniczna luka w prawie .' W. Górski, Prawo transportowe, Szczecin-Zielona Góra 1998, s. 34: „Minister Transportu i Gospodarki Morskiej, wydając (...) rozporządzenia odnoszące się do przewozu osób i bagażu [Dz.U. z 1996 r. Nr 64, poz. 312], jak też dotyczące przewozu przesyłek towarowych [Dz.U. z 1997 r. Nr 26, poz. 142], jak gdyby w ogóle nie dostrzegał problemu [okresu obowiązywania przepisów]. W przepisach końcowych obydwu wymienionych rozporządzeń zawarł bowiem postanowienia, uchylające obowiązujące uprzednio w tym przedmiocie przepisy. Postanowienia takie stoją w rażącej sprzeczności z zasadami praworządności. Przecież obowiązujące uprzednio przepisy wykonawcze - na podstawie postanowienia ustawy nowelizacyjnej (art. 3) z dnia 2 września 1994 r. zachowały moc obowiązującą najpóźniej do dnia 21 stycznia 1996 r. Nowe rozporządzenia wykonawcze, wydane już po tym terminie, nie miały już czego uchylać. Powstała jedynie luka w prawie w okresie między ustaniem mocy obowiązującej poprzednich przepisów wykonawczych, a wejściem w życie nowych przepisów. Nad rozwiązaniem tej kwestii będą się biedziły sądy gospodarcze przy okazji rozpatrywania spraw spornych na tym tle. (...)" Nie należy natomiast uznawać za lukę konstrukcyjną sytuacji, gdy uchylono przepisy będące podstawą utworzenia pewnej instytucji (przepisy materialno-prawne), 6. Zupełność systemu prawa. Luki w prawie 125 a w innych aktach prawnych pozostały przepisy proceduralne odnoszące się do tej instytucji. Dotyczy to najczęściej zmian w strukturze władz państwa (np. zastąpienia Ministra Przemysłu i Handlu przez instytucję Ministra Skarbu, zastąpienia milicji - policją itp.). Może to także mieć zastosowanie do szczegółowych instytucji prawnych. Przykład: Art. 149 § 1 KRO: Gdy wzgląd na dobro pozostającego pod opieką nie stoi temu na przeszkodzie, opiekunem małoletniego powinna być ustanowiona przede wszystkim osoba wskazana przez ojca lub matkę, jeżeli nie byli pozbawieni władzy rodzicielskiej. (...) § 3. W braku takich osób sąd opiekuńczy zwraca się o wskazanie osoby, której opieka mogłaby być powierzona, do właściwego organu prezydium rady narodowej albo do organizacji społecznej, do której należy piecza nad małoletnimi, a jeżeli pozostający pod opieką przebywa w zakładzie wychowawczym, może się zwrócić także do tego zakładu. Komentarz: prezydia rad narodowych jako organy władzy lokalnej zostały zniesione w 1975 r. (Dz.U. Nr 26, poz. 139), choć istniały w 1964 r., tzn. w czasie uchwalenia KRO. Innego rodzaju sytuacją- określaną mianem luki aksjologicznej -jest ta, w której twierdzimy, że ustawodawca powinien jakiś stan rzeczy uregulować w ogóle lub w określony sposób, jeśli kierować się ma pewnymi założeniami aksjologicznymi. Założenia takie osoba oceniająca istniejący stan prawny uznaje za oczywiste, godne akceptacji, niepodważalne i dlatego sądzi, że albo są one w istocie aprobowane przez ustawodawcę, albo aprobowane być powinny. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z przypisywaniem ich ustawodawcy, który, w mniemaniu oceniającego, z mniej lub bardziej usprawiedliwionych powodów zaniedbał ich przestrzegania i dlatego stanowiąc normy, do założeń tych się nie odwołał. Musi zatem obecnie naprawić swoją pomyłkę. W drugim przypadku dostrzega się, że ustawodawca nie przyjął tych założeń, lecz żąda się od niego, by to uczynił korygując zarazem, zgodnie z nimi, obowiązujące unormowania prawne. Wielu teoretyków prawa uznaje luki aksjologiczne za mające pozorny charakter (luki pozorne). Istnieją one tylko w wyobraźni osób oceniających prawo; są ich postulatami co do treści obowiązującego prawa. Krytycy konstrukcji luk aksjologicznych stoją na stanowisku, że racjonalny ustawodawca stanowi to, i tylko to, co zgodne jest z jego preferencjami aksjologicznymi. Często spotykanym w prawoznawstwie sposobem wykazywania braków w systemie prawa, które zdaniem oceniającego powinny być usunięte, jest formułowanie wniosków „pod adresem przyszłego ustawodawstwa", czyli - de legeferenda. Wnioski de legę ferenda można czynić sugerując także inne zmiany w obowiązującym prawie. Przykład: Aksjologiczna luka w prawie Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 22.11.1989 r. (S. 7/89; OTK 1/1989, poz. 32): „Trybunał Konstytucyjny (...) postanowił na podstawie art. 5 ustawy z 29.4.1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym zasygnalizować Sejmowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej luki i uchybienia, których usunięcie jest niezbędne dla zapewnienia spójności systemu prawnego, a polegające na: (...) 3) nieobjęciu rolników indywidualnych prowadzących gospodarstwa rolne o powierzchni poniżej 1 ha możliwością fakultatywnego ubezpieczenia się również po 1989 r. (...) 126 Rozdział VIII. System prawa Zmiana jaka nastąpiła w treści ubezpieczeń społecznych rolników na skutek zmiany ustawy z 14.12.1982 r. ustawąz 24.2.1987 r. ustaliła obowiązek ubezpieczeń rolników nie tak jak dawniej dla gospodarstw 0,5 ha, ale począwszy od pierwszego ha. W ten sposób grupa mniejszych gospodarstw rolnych nie jest objęta ubezpieczeniem. Rolnicy ci do końca 1989 r. zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z 24.2.1989 r. będą mogli dobrowolnie kontynuować ubezpieczenie na dotychczasowych zasadach, jeżeli wystąpią z takim wnioskiem przed 31.12.1989 r. Z ustawy nie wynika, czy i na jakich warunkach te gospodarstwa będą mogły korzystać z ubezpieczenia od roku 1990. Nie powinno nastąpić ograniczenie dostępności do świadczeń kręgu tych podmiotów uprawnionych, które spełniają ogólne warunki uprawniające do ubezpieczenia. Byłoby to niezgodne z konstytucyjną zasadą równości. Luka, jaka w tym przedmiocie powstała, powinna w tym przedmiocie zostać wypełniona." Niektórzy autorzy mówią również o tzw. lukach logicznych. Mają one wynikać z istnienia sprzeczności norm. Gdy „spotykają" się normy sprzeczne lub przeciwne logicznie, wytwarza się stan „próżni prawnej". Istnienie luk logicznych jest jednak wątpliwe, ponieważ do ich powstawania nie dopuszcza stosowanie reguł kolizyjnych mających rozstrzygać, która z norm, w razie sprzeczności, znajduje zastosowanie. Nauka i praktyka prawa wypracowała metodę usuwania luk w prawie. Pomijamy tu oczywiście usuwanie luk przez samego ustawodawcę na drodze tworzenia prawa. Mamy na względzie usuwanie luk dokonywane przez stosujących prawo i podejmujących na jego podstawie decyzje władcze (np. sądy). Metodą tą jest przede wszystkim analogia w prawie, czyli wnioskowanie z podobieństwa {argu-mentum a simili - patrz rozdz. X pkt 5). Przyjęcie tezy, że luki aksjologiczne są lukami pozornymi, a luki logiczne w ogóle nie występują ze względu na możliwość zastosowania reguł kolizyjnych, prowadzi do wniosku, iż metoda analogii w prawie znajduje zastosowanie do usuwania luk konstrukcyjnych. ROZDZIAŁ IX TWORZENIE PRAWA Literatura: S. Ehrlich, Dynamika norm, Warszawa 1994, rozdz. I, III, V, VI; W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. XX; L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa 1999, rozdz. VIII i IX; K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, rozdz. VI; R. Piotrowski, Spór o model tworzenia prawa, Warszawa 1988; R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. V;A. Stelmachów ski, Wstęp do teorii prawa cywilnego, Warszawa 1984, część V;F. Winczorek, Kilka uwag o konstytucjonalizacji„źródeł prawa" w akcie z 2 kwietnia 1997 r., [w:] Zmiany społeczne a zmiany w prawie. Aksjologia, konstytucja, integracja europejska (red. L. Leszczyński), Lublin 1999; S. Wronkowska, M. Zie-liński, Problemy i zasady redagowania tekstów prawnych, Warszawa 1993, cz. I; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. VII; Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, rozdz. V; Z. Ziembiński, O stanowieniu i obowiązywaniu prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1995, rozdz. III—V. 1. Pojęcie źródeł prawa Mówiąc o tworzeniu prawa mamy na względzie działalność, w której pośrednio lub bezpośrednio uczestniczy państwo. Nie wyklucza to spojrzenia na proces tworzenia prawa z szerszej perspektywy, tj. z uwzględnieniem oddziaływania czynników kulturowych i społecznych. Tradycyjnie o tworzeniu prawa mówi się w nauce mając na względzie tzw. źródła prawa. Termin ten, łacińskiego pochodzenia ifons - źródło, fontes iuris ~ źródła prawa, fontes iuris oriundi - źródła pochodzenia prawa) jest wieloznaczny. Najczęściej, zwłaszcza na gruncie szczegółowych dyscyplin prawniczych (np. nauki prawa konstytucyjnego, karnego, cywilnego itp.), przez „źródła prawa" rozumie się akty normatywne, zwane także aktami prawotwórczymi, które zawierają przepisy dające podstawę do konstruowania norm danej gałęzi prawa. W rozdziałach podręczników poświęconych źródłom prawa danej gałęzi znajdujemy przegląd i ogólną charakterystykę ustaw, rozporządzeń, zarządzeń, niekiedy i orzeczeń sądowych (np. Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego) mających precedensowy charakter. Są to „źródła prawa" w znaczeniu formalnym. Rozdział IX. Tworzenie prawa Pojęcie „źródła prawa" rozumiane jest także w głębszym znaczeniu. Ma się na uwadze ogół okoliczności o ekonomicznym, kulturowym, politycznym, społecznym, a niekiedy religijnym charakterze, których oddziaływanie wpłynęło na treść i formę obowiązującego w danym państwie prawa. Mówi się zatem o „źródłach prawa" w znaczeniu materialnym. Pojawia się również rozumienie tego terminu odnoszone do instytucji, które prawo tworzą lub sankcjonują. „Źródłem prawa" w tym sensie są np. organy władzy publicznej (parlament, rząd, sądy), których decyzja przesądziła o treści i obowiązywaniu danych norm prawnych. Są to „źródła prawa" w znaczeniu instytucjonalnym. W innym jeszcze znaczeniu przez „źródła prawa" rozumie się fakty tworzące prawo (fakty prawotwórcze), będące dziełem różnych instytucji funkcjonujących w różnym trybie i podejmujących decyzje o różnym charakterze prawnym. Takimi faktami prawotwórczymi są np.: stanowienie ustaw w trybie procedur parlamentarnych, prawotwórcze orzeczenia sądowe, umowy międzynarodowe. Do tego głównie rozumienia „źródeł prawa" odwoływać się będziemy w następnym punkcie tego opracowania. Od „źródeł prawa" należy odróżnić źródła poznania prawa (fontes iuris cognoscendi). „Źródłem" w tym znaczeniu są dokumenty, publikacje, inskrypcje - niekiedy, zwłaszcza gdy pochodzą z dawnych czasów, zawierające nie tylko informacje prawne, lecz będące np. pomnikami literatury pięknej, z których zaczerpnąć można wiadomości o prawie współcześnie lub niegdyś obowiązującym. Źródłem poznania prawa jest więc, np. Dziennik Ustaw lub Monitor Polski. Jest to jednak „źródło" urzędowe, o szczególnym autorytecie. Cechy „źródła poznania prawa" pozbawionego wszakże statusu, jakim się cieszą wyżej wymienione urzędowe dzienniki promulgacyjne, mąjąnp. podręczniki akademickie z dziedziny prawoznawstwa, komentarze do kodeksów, artykuły naukowe i publicystyczne poświęcone zagadnieniom prawnym itp. 2. Sposoby tworzenia prawa w ich historycznym rozwoju Kierując się porządkiem chronologicznym, tj. porządkiem, w jakim dane sposoby tworzenia prawa pojawiały się i rozpowszechniały w dziejach, należy wymienić: a) przekształcanie zwyczajów (obyczajów) w prawo Istotą zwyczaju (obyczaju) jest w miarę trwałe praktykowanie określonych wzorów zachowania się przez członków pewnej zbiorowości (grupy) - narodu, społeczności lokalnej itp. Natomiast z prawem zwyczajowym mamy do czynienia, gdy w danej zbiorowości upowszechniło się przekonanie, iż istniejące dotychczas zwyczaje są na tyle dla niej istotne, że powinny być sankcjonowane przez organy władzy publicznej - zwłaszcza państwa i gdy rzeczywiście tak się, z biegiem czasu, dzieje. Zwyczaj (obyczaj) rodzi się na ogół spontanicznie bez udziału władzy publicznej (państwa), a nieraz wbrew jej woli. Twórca zwyczaju jest najczęściej grupowy i pozostaje anonimowy. Zwyczaj powstaje w długim procesie społecznym, a jego 2. Sposoby tworzenia prawa w ich historycznym rozwoju 129 normy są na ogół przedmiotem głębokiej i powszechnej internalizacji (uwewnętrz-nienia, przyjęcia przez jednostkę za własne). Normy zwyczajowe regulują przede wszystkim stosunki między członkami danej społeczności, dopiero w drugiej kolejności między członkami społeczności i jej instytucjami władczymi. Istnienie prawa zwyczajowego, jako produktu przekształcania się zwyczaju (obyczaju) w prawo, jest charakterystyczne dla społeczności stagnacyjnych, w których proces zmian jest powolny, a przeobrażenia mają organiczny, nie zaś rewolucyjny charakter. W społeczeństwach europejskich prawo zwyczajowe było rozpowszechnione w średniowieczu. Ze zwyczajów miejscowych - rodowych, plemiennych tworzyło się prawo zwyczajowe. Punktem przełomowym w tym procesie było uznanie zwyczaju przez władzę publiczną (np. sądy) za normatywną podstawę jej decyzji. Ważne znaczenie w tym względzie miało przekonanie o długotrwałości zwyczaju (Jon-gua consuetudo) i o niezbędności posługiwania się nim na przyszłość {opinio ne~ cessitatis). We współczesnej teorii prawa nie jest wszakże rozstrzygnięty spór, czy formalny akt władzy państwowej, zwłaszcza orzeczenie sądu odwołujące się do pewnej zasady zwyczajowej, ma znaczenie konstytutywne dla normy prawa zwyczajowego, to znaczy czy można mówić o obowiązującej normie prawa zwyczajowego zanim takie orzeczenie zapadnie, czy też nie. Zgodnie ze stanowiskiem pozytywizmu prawniczego przyjmuje się, że dopiero formalne potwierdzenie przez sąd pewnej niepisanej, lecz znaczącej społecznie reguły nadaje jej charakter normy prawnej. Inni kwestionują to stanowisko wskazując, że sądy nie stanowią w ten sposób prawa, a tylko je rozpoznają1. Współcześnie, przekształcanie się zwyczajów w prawo zwyczajowe jest w społeczeństwach europejskich (kontynentalnych) zjawiskiem rzadszym2. W Polsce problem ten pojawia się np. w związku z art. 56 KC, zgodnie z którym czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również i te, które wynikają m.in. z ustalonych zwyczajów. Przyjmuje się przy tym, że normy zwyczajowe nie mogą uchylać norm prawnych imperatywnych (iuris cogentis), ale mają pierwszeństwo przed normami dyspozytywnymi. Ponadto prawo zwyczajowe (zwyczaj) stanowi istotną część prawa międzynarodowego. Niekiedy rozróżnia się zwyczaj prawny od prawa zwyczajowego. Nie jest to rozróżnienie wyraźne. Przyjąć jednak można, że zwyczaj prawny to tyle, co pe-wien ustabilizowany sposób rozumienia, stosowania prawa, korzystania z uprawnień i wykonywania obowiązków. Nie jest on w istocie odrębnym źródłem prawa, lecz sposobem realizacji prawa już obowiązującego, na ogół stanowionego. Natomiast prawo zwyczajowe jest takim źródłem. Tak np. zwyczajem prawnym (konstytucyjnym) w wielu państwach o ustroju parlamentarno-gabinetowym jest desygnowanie przez głowę państwa na premiera przywódcy najsilniejszego ugrupowania politycznego reprezentowanego w parlamencie, mimo że konstytucja państwa milczy w tej sprawie. W Polsce i niektórych innych krajach znana jest też zasada tzw. dyskontynuacji w pracach legislacyjnych parlamentu. Oznacza ona, że projekty 1 Por. L. L. Ful/er, Anatomia prawa, Lublin 1993, s. 68-76. 2 Por. np. A. Kojder, Prawo zwyczajowe i pluralizm prawny, [w:] tegoż, Godność i siła prawa, Warszawa ' •'•'5; Elementy socjologii prawa, t. V, Prawo zwyczajowe, red. A. Kojder, E. Łojko, W. Staśkiewicz, A. TWska, Warszawa 1993, rozdz. XXIX-XXXII. 130 Rozdział IX. Tworzenie prawa ustaw znajdujących się w Sejmie i nie uchwalonych do końca jego kadencji wygasają. Mogą być w nowej kadencji wniesione tylko w rezultacie nowej inicjatywy ustawodawczej, a pracę nad nimi podejmuje się od początku. Zasada ta nie jest w Polsce ujęta w przepisach konstytucji. W zależności od podejścia określana jest jako zwyczaj konstytucyjny albo jako reguła zwyczajowego prawa konstytucyjnego. b) kształtowanie prawa na podstawie opinii uczonych jurystów Ten typ źródeł prawa znany był cywilizacji rzymskiej. Opinie prawne kilku wybitnych prawników rzymskich, zgodnie ze szczególnymi przywilejami władzy (ius ex autoritate principis respondendi) otrzymały moc wiążącą. Duże znaczenie w rozwoju prawa islamskiego miały i mają opinie egzegetów Koranu i Sunny. W czasach współczesnych, w Europie, opinie uczonych mogą oddziaływać na ustawodawcę oraz stosujących prawo jedynie siłą swego autorytetu intelektualnego. Prawnicy ze środowisk naukowych często uczestniczą w pracach przygotowawczych, których wynikiem mają być akty normatywne - zwłaszcza kodeksy. Ich wkład intelektualny w te prace jest niekiedy tak duży, że akty normatywne powstające z ich udziałem noszą czasem nieformalnie ich imię. Tak np. międzywojenny polski kodeks karny z 1932 r. określano mianem „lex Makarewicz" ze względu na wielki wkład prof. J. Makarewicza w jego tworzenie. Jednakże o wejściu w życie kodeksu zadecydowali nie uczeni juryści, a konstytucyjne władze RP (w tym przypadku Prezydent w formie rozporządzenia z mocą ustawy). Również w procesie stosowania prawa rola uczonych bywa znaczna. Ich komentarze do kodeksów, glosy (tj. komentarze do orzeczeń sądowych i administracyjnych), monografie i podręczniki są wykorzystywane np. przez sędziów w toku wyrokowania. Lecz i tym razem opinie uczonych nie mają samodzielnej mocy obowiązywania, a jeśli znajdują zastosowanie, to mocą argumentów, mocą autorytetu nauki i w ramach wykładni (interpretacji) prawa (patrz rozdz. X pkt 4). c) precedensowe orzecznictwo sądowe (judge-made-law) W potocznym rozumieniu precedens, to po raz pierwszy dokonane rozstrzygnięcie jakiejś sprawy służące za przykład lub uzasadnienie przy rozstrzyganiu lub załatwianiu spraw podobnych. Potoczne znaczenie tego terminu pojawia się nawet w aktach prawnych. Przykład: Art. 47 § 4 KPC: Prezes sądu może zarządzić rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów zawodowych, jeżeli uzna to za wskazane ze względu na szczególną zawiłość lub precedensowy charakter sprawy. W niektórych krajach orzecznictwo organów państwa, przede wszystkim sądów, w sprawach indywidualnych, jest ważnym źródłem prawa (zwanego precedensowym). Dotyczy to tych krajów, które przyjęły zasadę związania sądu precedensem (stare decisis). Stojąc przed problemem rozstrzygnięcia konkretnego, nowego, nie rozpoznawanego dotychczas przypadku, sędzia, kierując się swą wiedzą, doświadczeniem i poczuciem słuszności tworzy (nie mając innych bezpośrednich podstaw) odpowiednią regułę decyzji (ratio decidendi). Reguła ta, jeśli jest dostatecznie przekonywająca (racjonalna, słuszna, sprawiedliwa) i jeśli pochodzi od szanowanego 2. Sposoby tworzenia prawa w ich historycznym rozwoju 131 autorytetu prawniczego, może stać się precedensem, czyli podstawą kolejnych rozstrzygnięć zapadających przed sądami w podobnych przypadkach (cases). Od ratio decidendi odróżnić trzeba tzw. obiter dicta, tj. szczególne, niepowtarzalne, incydentalne cechy rozstrzyganego przypadku. Podstawą wyrokowania w sprawach podobnych do tej, w której zapadło precedensowe orzeczenie, jest owa zasada - „racja decyzji", nie zaś okoliczności incydentalne. Tworzenie prawa w drodze precedensowych orzeczeń sądowych zapewnia dostosowanie norm do potrzeb, jakie występują w rzeczywistości społecznej i jakie ujawniają się w pełni dopiero w toku załatwiania konkretnych spraw trafiających przed organy wymiaru sprawiedliwości. Zapewnia ono znaczną elastyczność pra-wotwórstwa. Z drugiej strony, odpowiada potrzebie równego traktowania wszystkich, podobnych, ale nie identycznych przypadków będących przedmiotem rozpoznania sądowego. Prawo precedensowe jest rozpowszechnione zwłaszcza w Anglii, Kanadzie, Australii, USA i w niektórych innych państwach. Nie jest ono tam wszakże jedynym typem prawa (istnieje też m.in. statutory law - prawo ustawowe). Należy tu dodać, że w krajach tych dla zbiorczego określenia prawa precedensowego i elementów prawa zwyczajowego używa się historycznego pojęcia - common law (por. rozdz. VIII pkt 3). Common law jest przeciwstawiane statutory law, ale dziś nazwa ta jest potocznie używana dla określenia prawa anglosaskiego w ogóle. W Polsce prawo precedensowe jako odrębny rodzaj prawa nie jest bezpośrednio uznawane. Zgodnie z Konstytucją RP, sędziowie podlegają Konstytucji oraz ustawom, tj. aktom prawa stanowionego, a więc nie pełnią wprost funkcji prawotwórczej. Orzecznictwo sądów odgrywa jednak ogromną rolę. Współcześnie żaden sędzia, prokurator czy obrońca nie mógłby poprawnie pełnić swojej zawodowej funkcji bez znajomości orzecznictwa sądów, to znaczy bez znajomości zarówno tez orzeczeń, jak i formułowanych w związku z nimi uzasadnień. Nie ma też wątpliwości, że działalność sądów, a zwłaszcza Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, ma charakter twórczy, a niekiedy de facto prawotwórczy. Przykład: Twórcza rola orzecznictwa sądów Wyrok składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego Izby Karnej z 20.9.1991 r. (II KRN 154/91, OSNKW z 1992 r., Nr 1-2, poz. 3): „1. Obecnie, gdy art. 1 Konstytucji określa Rzeczpospolitą Polską jako państwo prawne, obowiązywanie zasady lex retro non agit nie może budzić najmniejszych wątpliwości. 2. Przestępność czynów popełnionych przed promulgacją aktu prawnego, uznającego czyny te za karalne, jest wyłączona, i to zarówno z uwagi na brak powinności zapoznania się z treścią aktu prawnego, który nie wszedł jeszcze w życie, jak i ze względu na brak możliwości zapoznania się z niedostępną ustawą (dekretem). (...) Zakaz wstecznego działania prawa ma rangę konstytucyjną, co stwierdził Trybunał Konstytucyjny wyraźnie i jednoznacznie w uchwałach: U 1/86 i U 1/88. Obecnie, gdy art. 1 Konstytucji określa Rzeczpospolitą Polską jako państwo prawne, obowiązywanie zasady fet retro non agit nie może budzić najmniejszych wątpliwości, zamykając pole do jakichkolwiek innych interpretacji prawnych. Tym samym poprzednie stanowisko sądów w kwestii retroaktywnego stosowania dekretu o stanie wojennym, dla uzasadnienia którego odwoływano się do przepisu art. 121 KK, było nie tylko błędną interpretacją Kodeksu karnego, ale też naruszeniem Konstytucji. 132 Rozdział IX. Tworzenie prawa Sąd Najwyższy w pełni podziela też te wywody zawarte w rewizji nadzwyczajnej, według których bezwzględna moc obowiązywania zasady zakazu wstecznego działania prawa wynika także z norm prawa międzynarodowego, a konkretnie z ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. Artykuł 15 Paktu ma treść następującą: „Nikt nie może być skazany za czyn lub zaniechanie, które w myśl prawa wewnętrznego lub międzynarodowego nie stanowiły przestępstwa w chwili ich popełnienia". Zasada ta nie może być przełamana nawet „w przypadku, gdy wyjątkowe niebezpieczeństwo zagraża istnieniu narodu" (art. 4 pkt 1 i 2 Paktu)". Komentarz: Zauważ, że Sąd Najwyższy sformułował zakaz działania prawa wstecz jako wiążącą normę na podstawie interpretacji zasad porządku prawnego przez Trybunał Konstytucyjny oraz bardzo ogólnego przepisu konstytucji stanowiącego, że „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym". Jak pisze A. Wasilewski1: „przygotowując i podejmując rozstrzygnięcie w określonej sprawie, sędzia (...) w związku z nienadążaniem prawa za rozwojem życia społecznego (...) orzekając rozwija i uzupełnia obowiązujące prawo (...). Jest to możliwe i konieczne zarazem dlatego, że porządek prawny bardzo rzadko udziela wprost i jednoznacznie odpowiedzi na pytania rozstrzygane przez sędziego. Zwykle zmusza (celowo wprowadzając nieraz normy uznaniowe, klauzule generalne lub pojęcia niedookreślone) do poszukiwania odpowiedzi w drodze analizy norm i rekonstruowania na ich podstawie uznanych przez ustawodawcę hierarchii dóbr i wartości ważnych z punktu widzenia określonego rozstrzygnięcia. I na tym właśnie polegać ma w państwie prawnym „prawotwórcza rola sędziego czy sądów", a więc nieco inaczej niż w anglosaskim systemie prawnym, gdzie sędzia kreuje „obowiązujące normy postępowania" nie na podstawie ustaw, ale niejako „obok" prawa stanowionego. Jednak niektórzy polscy autorzy, np. L. Morawski, przyjmują, że uznanie twórczego charakteru sądowej wykładni (interpretacji) prawa musi w konsekwencji prowadzić do zmiany sposobu pojmowania prawa i zaakceptowania wiążącego charakteru precedensów2. Przepisy Konstytucji RP wyliczające rodzaje źródeł prawa stanowionego i umownego obowiązującego w naszym kraju należałoby interpretować jako udzielające szczególnej kompetencji prawodawczej w tym zakresie, ale nie wykluczające prawotwórstwa sądowego. Trzeba zarazem podkreślić, że w międzynarodowym obrocie prawnym związanym zwłaszcza z działalnością gospodarczą upowszechnia się w ostatnich dziesięcioleciach prawo precedensowe, w którego tworzeniu uczestniczą międzynarodowe instytucje sądownictwa polubownego i arbitrażu. Proces ten jest nie tylko pochodną roli, jaką odgrywają dziś w świecie kraje anglosaskie, ale także odpowiedzią na zapotrzebowanie, by elastycznie i pragmatycznie rozwiązywać spory gospodarcze. d) stanowienie prawa Prawo stanowione istniało już w głębokiej starożytności (por. Kodeks Ham-murabiego z XVIII w. przed Chrystusem, edykty pretorskie w Rzymie). Współcześnie jest ono, zwłaszcza na kontynencie europejskim, podstawowym typem prawa. ^ A. Wasilewski, Aktualizacja porządku prawnego - potrzeby i rygory, PiP Nr 5/1992, s. 4. 2 L. Morawski, Precedens a wykładnia, PiP Nr 10/1996. Fragmenty tego artykułu zostały także opublikowane, [w:] T. Stawecki, Materiały pomocnicze do nauki przedmiotu „Wstęp do prawoznawstwa" - część [II, Edukacja Prawnicza Nr 3(39), grudzień 2001 r., s. 2-4 (wkładka). 2. Sposoby tworzenia prawa w ich historycznym rozwoju 133 Jego rozpowszechnienie odpowiada tendencjom rozwoju cywilizacyjnego nowożytnych i współczesnych społeczeństw, których cechąjest m.in. duże tempo przemian i głęboka ingerencja władzy publicznej w ich kierunek i przebieg. Prawo stanowione w znacznym stopniu wyparło w ciągu wieków prawo zwyczajowe, co nie oznacza, że zastąpiło je całkowicie. Jak już wspomniano, prawo zwyczajowe w krajach prawa stanowionego odgrywa nadal uzupełniającą rolę. Stanowienie prawa jest aktem (choć lepiej byłoby mówić - procesem) świadomym i celowym1. Jest to sformalizowany, prospektywny i konstytutywny akt władzy publicznej (państwowej). Sformalizowanie tego aktu polega na: a) oddaniu go w ręce kompetentnych organów władzy publicznej (na ogół władzy państwowej, czasem samorządu); b) podporządkowaniu prawotwórczego działania tych organów ustalonym proce durom decyzyjnym; c) nadaniu ustanowionym aktom normatywnym określonej prawnie formy; d) podaniu aktów normatywnych do wiadomości publicznej w określony prawem sposób, z czym z reguły związane jest uzyskanie mocy obowiązującej i wejście ich w życie. Akty stanowienia prawa mają charakter prospektywny, co oznacza, że zwrócone są ku przyszłości; normują sytuację (wprowadzają pewne nakazy, zakazy, dozwolenia) w stosunku do nieokreślonej z góry liczby stanów rzeczy wskazanych rodzajowo (abstrakcyjność normy) i wobec rodzajowo wskazanych adresatów (ge-neralność). Konsekwencją tego jest również przyjęcie zasady, iż prawo nie powinno działać wstecz (lex retro non agit). Konstytutywność (od łac. constiluo - ustanawiam, postanawiam) wyraża się w tym, że wraz z aktem stanowienia, na mocy decyzji kompetentnego organu władzy publicznej, wprowadzane są do systemu prawa lub usuwane zeń normy prawne. Stanowienie tworzy (lub uchyla) normy; jego celem i skutkiem nie jest natomiast stwierdzenie (deklarowanie, akt deklaratoryjny) obowiązywania norm już istniejących. Niekiedy jednak akty stanowienia prawa noszą zarazem pewne cechy aktu deklaratoryjnego. Dotyczy to np. konstytucji współczesnych państw demokratycznych w części poświęconej wolnościom i prawom człowieka i obywatela (Konstytucja RP z 2.4.1997 r., rozdz. II). Doktryna konstytucyjna zakłada, że źródłem tych wolności i praw jest przyrodzona godność człowieka, stąd twórca konstytucji może jedynie deklarować ich istnienie. Z drugiej strony, niektóre społeczeństwa (państwa) kształtowały i kształtują swoje prawo przez recepcję prawa obcego. Obce akty normatywne, np. kodeksy, uznaje się za obowiązujące, czasami po niewielkich adaptacjach, na własnym terytorium. Może to, lecz nie musi, wiązać się z dominacją polityczną obcego mocarstwa. Tak np. liczne kraje europejskie (w tym Księstwo Warszawskie) recypo-waly francuski Kodeks Napoleona (cywilny - obowiązywał w części Polski do 1946 r.). Turcja i Japonia wykorzystały niemieckie i szwajcarskie ustawodawstwa cywilne itp. 1 J. Wróblewski, Zasady tworzenia prawa, Warszawa 1990. 134 Rozdział IX. Tworzenie prawa Recepcji prawa nie uważa się za samodzielne „źródło", ponieważ chodzi tu jedynie o przejmowanie regulacji już istniejących, powstałych zgodnie z jednym z wyżej omówionych sposobów. Z uwagi na fakt, że recepcja dokonuje się za pomocą formalnej decyzji władczej organów władzy państwowej, a poza tym z reguły (przynajmniej współcześnie) dotyczy gotowych już aktów prawa stanowionego, można proces recepcji potraktować jako szczególny przypadek stanowienia prawa. e) zawieranie umów o charakterze prawotwórczym Umowa jest aktem dwustronnym lub wielostronnym. Prawo powstające w wyniku zawarcia umowy (prawo konsensualne) jest w istocie prawem stanowionym, tyle że nie jednostronną decyzją władzy publicznej, lecz w drodze porozumienia i układu zawartego między zainteresowanymi podmiotami. Tworzenie prawa w drodze zawierania umów (kontraktów, traktatów) jest rozpowszechnione w stosunkach międzynarodowych (prawo traktatowe). W Polsce w stosunkach wewnętrznych w ten sposób tworzona jest część prawa pracy (w formie tzw. układów zbiorowych pracy), a także unormowania dotyczące stosunków między państwem a innymi niż rzymskokatolickie kościołami i związkami wyznaniowymi. W odróżnieniu jednak od prawa międzynarodowego, w którym umowy wiążą jedynie zawierające je strony, układy zbiorowe pracy (zawierane przez przedstawicieli pracodawców i pracowników oraz administracji państwowej) są prawnie skuteczne wobec osób trzecich (erga omnes), tj. również tych, którzy nie są członkami pracowniczych związków zawodowych oraz związków pracodawców. W ostatnich czasach rozpowszechnia się w nauce (filozofii, teorii) prawa, a także w części środowisk politycznych przekonanie o potrzebie umocnienia elementów konsensualnych (consensus - łac. zgoda) w tworzeniu prawa. Aby móc odpowiedzieć na zapotrzebowanie społeczne i pozostawać w zgodzie z preferencjami aksjologicznymi adresatów, prawo powinno, także tam, gdzie zasadniczym jego źródłem jest stanowienie, znajdować oparcie w zgodzie (akceptacji) obywateli i grup społecznych na jego postanowienia. Dlatego też akt stanowienia prawa powinien być poprzedzony konsultacjami społecznymi ustalającymi poglądy obywateli, porozumieniami wzajemnymi między poszczególnymi grupami społecznymi, a także między tymi grupami z jednej strony, a organami władzy prawotwórczej (ustawodawczej) z drugiej, aktami o referendalnym charakterze, sondażami opinii społecznej itp. W ten sposób zacierałaby się granica między stanowieniem prawa, jako jednostronnym aktem władztwa publicznego a umową, jako aktem dwu- czy wielostronnym. Poglądy te pozostają w związku z szerszymi koncepcjami uznającymi dyskurs (łac. discursus - rozmowa, dyskusja), za jeden z czynników konstytuujących społeczeństwo czy też będących ważnym elementem więzi społecznych (por. rozdz. I pkt 1). Od umów tworzących prawo powszechnie obowiązujące (erga omnes) należy odróżnić umowy prawa prywatnego (np. cywilnego), które „tworzą prawo", tj. uprawnienia i obowiązki między stronami umowny (contractus fecit ius inter par-tes), a wyjątkowo dla osób trzecich (np. umowa o ustanowienie hipoteki). Tego rodzaju umów nie zalicza się zatem do faktów prawotwórczych, tj. źródeł prawa powszechnie obowiązującego. 3. Stanowienie prawa w państwach współczesnych — zasady ogólne. Akty normatywne 135 3. Stanowienie prawa w państwach współczesnych - zasady ogólne. Akty normatywne Stanowienie prawa jest zadaniem i dziełem ustawodawcy. „Ustawodawca" to termin techniczny języka prawniczego. Nie musi się on odnosić do jakiejś konkretnej, znanej z imienia i nazwiska osoby piastującej urząd publiczny, z którym związane są kompetencje prawotwórcze, ani też do organu kolegialnego o znanym składzie personalnym. Jest to postać w pewnym sensie konwencjonalna, której na mocy obowiązujących przepisów można przyznać autorstwo norm prawnych, a przynajmniej uznać za odpowiedzialną za wprowadzenie ich do systemu prawa. Rzeczywistym autorem regulacji zawartych np. w kodeksie mogą być członkowie komisji kodyfikacyjnej, lecz z punktu widzenia formalnego jest nim Sejm, w którym, sądzić można, część posłów głosujących za jego przyjęciem nie uczestniczyła w pracach nad tym aktem, a być może, w ogóle nie zapoznała się z jego projektem. Termin „ustawodawca" odnosi się zwyczajowo nie tylko do tego, kogo uznaje się za „dającego ustawy" - czyli akty normatywne pochodzące od parlamentu, ale również do każdego twórcy prawa, nawet o niższej niż ustawowa randze (np. do twórcy rozporządzeń). Poprawniej byłoby więc odróżniać „ustawodawcę" (autora ustawy) od „prawodawcy" (autora aktów zawierających normy prawne). Termin „prawodawca" jest logicznie nadrzędny wobec terminu „ustawodawca". Sposób i „produkty" stanowienia prawa (akty normatywne) są określane współcześnie przez konstytucje państw. Istnieje spora rozmaitość tych sposobów i duża różnorodność aktów normatywnych, które powstają w procesie stanowienia prawa. W demokratycznych państwach prawnych (praworządnych) przyjęte są powszechnie pewne fundamentalne zasady tego stanowienia1. Można do nich zaliczyć: a) określenie w konstytucji, jakie fakty związane z funkcjonowaniem organów władzy publicznej mają charakter prawotwórczy (ustalenie katalogu i hierarchii źródeł prawa); b) przyznanie kompetencji do stanowienia prawa (aktów normatywnych) o naj wyższym usytuowaniu w hierarchii i największej mocy prawnej organom par lamentarnym (organom władzy ustawodawczej); c) uznanie, że skuteczne jest takie tylko stanowienie praw przez te organy, które pozostaje w zgodzie z pewnymi, z góry ustalonymi procedurami (tryb prawo twórczy, ustawodawczy); d) organy władzy wykonawczej (np. rząd, ministrowie) mogą stanowić prawo za zgodą parlamentu, na podstawie uchwalonych przez niego aktów normatyw nych, w granicach przyznanych upoważnień oraz w celu ich wykonania (akty normatywne wykonawcze); e) jeśli konstytucja to dopuszcza, parlament może przekazać swe uprawnienia usta wodawcze organom wykonawczym (np. rządowi) - delegacja ustawodawcza (ustawodawstwo delegowane). Zakazane jest natomiast dalsze przekazywanie tych uprawnień (zakaz subdelegacji); 1 Por. 5. Wronkowska, Zmiany w systemie prawnym. Z zagadnień techniki i polityki legislacyjnej, PiP Nr 8/1991. 136 Rozdział IX. Tworzenie prawa f) wszelkie akty normatywne (drobne wyjątki są dopuszczalne) są podawane w spo sób urzędowy do publicznej wiadomości; g) istnieje system kontroli konstytucyjności aktów normatywnych niższych niż konstytucja. Kontrolą tą zajmują się bądź sądy (USA), bądź specjalne trybuna ły (sądy) konstytucyjne (np. RFN, Hiszpania, Polska). Szczegółowe informacje na temat kompetencji prawotwórczych, trybu działania, organów władzy publicznej powołanych do stanowienia prawa we współczesnej Polsce są zawarte w wykładzie prawa konstytucyjnego oraz w wykładach specjalizacyjnych z zakresu teorii i techniki legislacji. Tu ograniczymy się do przedstawienia informacji podstawowych dotyczących prawotwórstwa parlamentarnego, tj. ustawodawstwa sensu stricto. Jakkolwiek projekty ustaw mogą powstawać poza sferą działania organów państwa, np. wychodzić ze środowisk naukowych, prawniczych, być dziełem partii politycznych, związków zawodowych, stowarzyszeń, a nawet osób prywatnych, to ich skuteczne wniesienie pod obrady parlamentu wiązać się musi z wykonaniem tzw. inicjatywy ustawodawczej. Prawo inicjatywy ustawodawczej to uprawnienie do wniesienia pod obrady parlamentu projektu ustawy. Uprawnieniu temu odpowiada obowiązek parlamentu rozpatrzenia projektu. Osoby czy instytucje nie mające prawa inicjatywy ustawodawczej mogą proponować parlamentowi zajęcie się przygotowaniem projektu, lecz nie wynika z tego dla parlamentu obowiązek jego rozpatrzenia. Inicjatywa ustawodawcza przysługuje z reguły: członkom parlamentu, rządowi, niekiedy głowie państwa. W Rzeczypospolitej należy ona obecnie do: posłów (w liczbie co najmniej 15 oraz komisji sejmowej), Senatu, Rady Ministrów, grupy co najmniej 100 tys. obywateli i Prezydenta. Wniesienie projektu ustawy do parlamentu np. przez Radę Ministrów jest poprzedzone pracami przygotowawczymi w ramach odpowiedniego resortu, następnie szczegółowymi konsultacjami międzyresortowymi, czasem też konsultacjami ze środowiskami społecznymi i ich reprezentacjami (np. związkami zawodowymi), których projekt dotyczy, opiniami ekspertów indywidualnych oraz Rady Legislacyjnej funkcjonującej przy Prezesie Rady Ministrów, a wreszcie uchwałą Rady Ministrów. Analogicznie rzecz przedstawia się w przypadku, gdy z inicjatywy ustawodawczej korzysta Senat. Regulamin Senatu określa, w jakim trybie są prowadzone prace nad projektami ustaw i jak podejmowane są przez Senat decyzje dotyczące tych projektów. Parlament po otrzymaniu projektu ustawy od uprawnionego podmiotu (wedle polskiej tradycji określa się to mianem „wpłynięcia projektu do laski marszałkowskiej") uruchamia procedurę legislacyjną. Procedura ta obejmuje: a) tzw. czytania projektu, tj. debaty nad jego treścią. Obecnie w Polsce przewi dziane są w Sejmie trzy czytania, przy czym pierwsze odbywa się w komi sjach, chyba że dotyczy ustaw o najważniejszym znaczeniu a wówczas, tak jak pozostałe dwa czytania, przeprowadza się je na posiedzeniu plenarnym; b) prace nad projektem w ramach stałych lub specjalnie powołanych do jego rozpatrzenia komisji parlamentarnych. Komisje te mogą zaproponować wnie sienie do projektu poprawek lub sugerować jego odrzucenie albo przyjęcie. Kolejne czytania projektu są poprzedzone pracami komisji; a) 3. Stanowienie prawa w państwach współczesnych — zasady ogólne. Akty normatywne 137 c) decyzje w sprawie projektu podejmuje się w głosowaniu. Głosowania w komi sjach nie mają charakteru ostatecznego. O przyjęciu lub odrzuceniu projektu i o ostatecznej treści ustawy decydują głosowania na posiedzeniach plenarnych. Ustawę w Polsce uznaje się za przyjętą, gdy Sejm uchwali ją większością gło sów (za przyjęciem padło więcej głosów niż przeciw), w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów {ąuorum). Niekiedy (np. w przypadku doko nywania zmian w konstytucji) konieczne jest osiągnięcie tzw. kwalifikowanej większości (np. 2/3) głosów, by ustawa została przyjęta, a wyjątkowo spełnie nie dodatkowych wymogów np. przyjęcie zmian w drodze referendum; d) w państwach, których parlamenty mają strukturę dwuizbową (np. Polska, także Francja, Włochy, USA, RFN), w uchwalaniu ustaw bierze udział druga (zwana czasami, choć nie zawsze poprawnie, „wyższą") izba parlamentu. Kompeten cje drugiej izby w zakresie ustawodawstwa są w różnych krajach różnie nakre ślone. Są one bardzo znaczne np. we Włoszech i USA, a skromne w Wielkiej Brytanii. W Polsce w uchwalaniu ustaw bierze udział Senat. Włącza się on do działania po uchwaleniu ustawy przez Sejm. Senat może zaaprobować ustawę bez zmian, uchwalić poprawki do niej lub ją odrzucić. W przypadku odrzu cenia ustawy przez Senat lub uchwalenia do niej poprawek ustawa wraca do Sejmu. Sejm może decyzje Senatu odrzucić. Jeśli tego nie uczyni bezwzględną większością głosów (tj. za tym rozwiązaniem opowie się więcej niż połowa głosujących) w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, usta wę uznaje się za uchwaloną w brzmieniu proponowanym przez Senat lub za odrzuconą, gdy Senat zaproponował takie właśnie rozstrzygnięcie; e) uchwaloną przez parlament ustawę przedstawia się do podpisu głowie państwa. W niektórych krajach (np. USA) głowa państwa (prezydent) może odmówić złożenia swojego podpisu pod ustawą, co uniemożliwia jej wejście w życie. Odmowę podpisu nazywa się wetem. Weto może mieć charakter bezwzględ ny (obecnie jest to przypadek rzadki) lub zawieszający. W tym drugim przy padku, weto może zostać przełamane ponowną uchwałą parlamentu podejmo waną najczęściej kwalifikowaną większością głosów. W Polsce prezydent ma również prawo weta zawieszającego. Odrzucenie tego weta możliwe jest przez ponowne uchwalenie przez Sejm ustawy większością co najmniej 3/5 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; f) podpisana przez głowę państwa ustawa podlega ogłoszeniu w urzędowym dzien niku promulgacyjnym. Promulgacją nazywa się podpisanie i ogłoszenie aktu normatywnego (patrz rozdz. IX pkt 6); g) w wielu krajach ustawy (i inne akty normatywne) podlegają kontroli pod wzglę dem ich konstytucyjności, tzn. zgodności z konstytucją państwa. Zasady pod dawania ustaw badaniu ich konstytucyjności, tryb postępowania i skutki orze czenia w tej sprawie są w różnych krajach rozmaite. Badanie konstytucyjności ustaw uchodzi za jedną z zasadniczych gwarancji rządów prawa i jest istotnym elementem w ustrojowym mechanizmie podziału władz. W Polsce orzekaniem o zgodności ustaw z Konstytucją oraz niższych niż ustawa aktów normatyw nych z Konstytucją i ustawami zajmuje się Trybunał Konstytucyjny. Zarysowano tu jedynie ogólne zasady postępowania ustawodawczego. Nie we wszystkich krajach są one we wszystkich szczegółach identyczne. Tak np. przyjmuje 13 8 Rozdział IX. Tworzenie prawa się w pewnych sytuacjach możliwość przyspieszenia i uproszczenia parlamentarnego postępowania prawotwórczego, rozszerzenie lub ograniczenie (w stosunku do przedstawionych) praw poszczególnych podmiotów (np. posłów, rządu) uczestniczących w czynnościach legislacyjnych, wnoszenia projektów ustaw, poprawek do nich itp. Jak już wyżej wspomniano, w licznych krajach znane są akty o randze ustawy uchwalane nie przez parlament, a przez organy władzy wykonawczej, np. przez rząd. Taką możliwość stwarzała również obowiązująca w Polsce w latach 1992-1997 tzw. mała konstytucja. Podkreślić warto, iż mimo istniejących uregulowań konstytucyjnych żaden akt rangi ustawowej wydany przez organ władzy wykonawczej (rząd) w latach 1992-1997 nie powstał. „Produktem" zarówno parlamentarnego, jak i pozaparlamentarnego stanowienia prawa są akty normatywne, zwane też aktami prawodawczymi. Pojęcie „akt normatywny" bywa niejednokrotnie utożsamiane z takimi pojęciami, jak „przepis prawny", „norma prawna". Jest to często spotykany, nawet wśród prawników, błąd. Relacja zakresów logicznych tych pojęć jest relacją wykluczania - żaden akt normatywny nie jest przepisem (lub normą), żaden przepis nie jest aktem normatywnym, choć przepisy są koniecznymi elementami konstrukcyjnymi aktów normatywnych. Akt normatywny (akt prawotwórczy) zatem, to dokument władzy publicznej zawierający (ujęte w przepisy) normy prawne regulujące jakiś zespół stosunków społecznych. W naszym rozumieniu, akt normatywny ma charakter językowy -jest tekstem zawierającym materiał do budowy norm prawnych. Spotyka się jednakże w niektórych pracach prawniczych również niejęzykowe rozumienie tego pojęcia. Oznacza ono wówczas czynność konwencjonalną organów normotwórczych, czyli akt ustanowienia normy. Należycie ogłoszony w odpowiednim organie promulgacyjnym tekst aktu normatywnego uznaje się za jego tekst autentyczny. Tekst autentyczny jest tekstem, w razie sporów co do treści prawa, ostatecznie wiążącym. Gdyby zatem np. między tekstem kodeksu, opublikowanym w postaci książkowej lub elektronicznej na CD, DVD, w Internecie itp., a tekstem ogłoszonym w Dzienniku Ustaw zachodziła jakaś różnica, znaczenie rozstrzygające ma tekst z Dziennika Ustaw. Tekstami autentycznymi sąm.in. teksty wszystkich należycie opublikowanych poprawek do aktu normatywnego. Przykład: Tekst autentyczny Art. 606 KSH: W ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza (Dz.U. z 1997 r. Nr 28, poz. 152 i ...) w art. 50a w ust. 1 wyrazy „spółki prawa cywilnego" zastępuje się wyrazami „spółki cywilnej lub partnerskiej". Art. 607 KSH: W ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi (Dz.U. Nr 118, poz. 754 i...) wprowadza się następujące zmiany: 1) w art. 2 w ust. 1 w pkt 9 wyrazy „art. 343 § 3, art. 365 i art. 464 § 3 Kodeksu handlowego" zastępuje się wyrazami „art. 331 § 3, art. 366 i art. 515 ustawy z dnia 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych (Dz.U. Nr 94, poz. 1037)" (...) Komentarz: ustawa z 15.9.2000 r. - Kodeks spółek handlowych wprowadziła nowe typy spółek (np. spółkę partnerską). Równocześnie uchylono przepisy Kodeksu handlowego z 1934 r., ale utrzymano w mocy inne ustawy, w tym m.in. o zawodzie lekarza oraz prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi. Nowelizacja konkretnych przepisów ww. ustaw nie polegała na nadaniu nowego brzmienia zmienianym przepisom, lecz 4. Budowa aktu normatywnego 139 zastąpieniu pewnych zwrotów innymi. W razie wątpliwości interpretacyjnych należy więc sięgać do art. 606 i 607 KSH. Tekstami tymi, ogłoszonymi w różnych numerach, np. Dziennika Ustaw, trudno się nieraz w praktyce posługiwać. Dlatego też ustawodawca upoważnia odpowiednie organy (np. ministra, Marszałka Sejmu) do opublikowania pierwotnego tekstu aktu normatywnego wraz z naniesionymi nań wszystkimi nowelizacjami. Tekst taki, ogłoszony w postaci obwieszczenia w odpowiednim dzienniku promulgacyjnym określany jest mianem tekstu jednolitego. W razie wątpliwości co do jego treści - rozstrzygają nadal: teksty autentyczne aktu normatywnego - pierwotny i wszystkich jego nowelizacji. 4. Budowa aktu normatywnego W toku praktyki stanowienia prawa wypracowano schemat formalnej budowy aktu normatywnego. Biorąc za punkt wyjścia polską praktykę wskazać można na następujące elementy w budowie aktu normatywnego: a) nazwa rodzajowa aktu normatywnego (ustawa, rozporządzenie lub tp.); b) data uchwalenia (ustanowienia) aktu; c) tytuł określający jego zakres przedmiotowy (np. o szkolnictwie wyższym, o sa morządzie terytorialnym, o zgromadzeniach, w sprawie wysokości wynagro dzeń notariuszy, w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy..., albo Kodeks cywilny, Prawo bankowe itp.); d) preambuła (arenga), czyli uroczysty wstęp, w którym ustawodawca przedsta wia motywy wydania aktu normatywnego, zamierzone cele, podstawowe war tości itp. Odczytać z niej niejednokrotnie można, jaka była ratio legis danego aktu normatywnego. Preambuła jest wyodrębniona przed pierwszymi przepisa mi tego aktu. W teorii prawa istnieje spór o to, czy preambuła ma charakter normatywny, czy też jest wyłącznie deklaracją, z której nie można wyprowa dzić norm prawnych1. Nie zmienia to faktu, że jej postanowienia są wykorzy stywane w procesie dokonywania wykładni prawa. Preambuła nie jest koniecz nym elementem aktu normatywnego. Występuje tylko sporadycznie, lecz jest częsta w przypadku konstytucji (por. Konstytucję RP z 2.4.1997 r.). Przykład: Fragmenty preambuły do Konstytucji RP „W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 r. możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga, będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł (...) ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, jako prawa podstawowe dla państwa, oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot." 1 Por. S. Lewandowski, Charakter normatywny preambuły, „Studia luridica" t. 36, Warszawa 1998. 140 Rozdział IX, Tworzenie prawa Rola preambuły w stosowaniu prawa Wyrok Sądu Najwyższego z 6.11.1997 r. (III RN 50/97; OSNAP 1998/8/232): „Przepisy ustawy z dnia 25 marca 1994 r. o ustroju miasta stołecznego Warszawy (...), jako ustawy ustrojowej szczególnej względem ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (...), powinny być interpretowane w sposób ścisły i zgodnie z zasadami konstytucyjnymi dotyczącymi ustroju i funkcjonowania samorządu terytorialnego w Polsce (zasada pomocniczości i zasada domniemania kompetencji samorządowych gmin, wynikające z preambuły oraz art. 164 ust. 3 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r....)"; e) część ogólna - obejmująca przepisy, które zawierają elementy wspólne dla norm zawartych w treści przepisów szczegółowych, zwykle elementy hipotez, a tak że normy sankcjonujące. W części ogólnej umieszczone są również tzw. defi nicje legalne, które wyjaśniają znaczenie pojęć używanych w danym akcie lub nawet gałęzi prawa; Przykład: Art. 4 § 1 KSH: Użyte w ustawie określenia oznaczają: 1) spółka osobowa - spółkę jawną, spółkę partnerską, spółkę komandytową i spółkę ko- ' mandytowo-akcyjną, 2) spółka kapitałowa - spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkę akcyjną, 3) spółka jednoosobowa - spółkę kapitałową, której wszystkie udziały albo akcje należą do jednego wspólnika albo akcjonariusza, (...) 9) głosy - głosy „za", „przeciw" lub „wstrzymujące się" oddane podczas głosowania w sposób zgodny z ustawą, umową albo statutem spółki, 10) bezwzględna większość głosów - więcej niż połowę głosów oddanych, 11) sprawozdanie finansowe - sprawozdania finansowe w rozumieniu przepisów o rachun kowości; f) część szczególna - zawierająca zasadniczą materię aktu normatywnego, odno szącą się zwłaszcza do dyspozycji i niekiedy sankcji norm prawnych, przy czym przepisy te mogą służyć konstruowaniu norm typu zarówno I ex generalis, jak i lex specialis; Przykład: 4 Przepis szczególny (tu art. 556 § 1 KC) wobec przepisów ogólnych kodeksu cywilnego Księga trzecia. Zobowiązania Tytuł I. Przepisy ogólne Art. 353 § 1. Zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. (...) Tytuł XI. Sprzedaż Dział I. Przepisy ogólne Art. 535 Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzeCfc odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. (...) Dział II. Rękojmia za wady Art. 556 § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). 5. Charakterystyka aktów normatywnych na przykładzie Polski 141 g) przepisy przejściowe i końcowe (derogacyjne lub określające termin wejścia aktu w życie - patrz przykłady w rozdz. VI pkt 13); h) podpis złożony zgodnie z wymaganą procedurą (w przypadku ustaw - prezydenta). Podział na część ogólną i szczególną jest przyjmowany w aktach normatywnych regulujących cały kompleks stosunków społecznych (np. Kodeks karny, cywilny, prawo celne, dewizowe itp.)- Inne akty normatywne, zwłaszcza akty wykonawcze, rzadziej posługują się tym podziałem. Materia zawarta w akcie normatywnym jest usystematyzowana (systematyka aktu normatywnego) i podzielona wedle swej istoty na pewne odcinki i podod-cinki. Tak np. Kodeks cywilny bardzo pod tym względem rozbudowany zna: części (np. Szczególną), księgi (np. Zobowiązania), tytuły (np. Sprzedaż), działy (np. Szczególne rodzaje sprzedaży), rozdziały (np. Sprzedaż na raty), artykuły, paragrafy, ustępy, punkty - wszystkie numerowane, przy czym numeracja artykułów w całym Kodeksie jest ciągła (patrz przykład wyżej). Położenie przepisu wraz z jego treścią (normą lub jakąś częścią normy prawnej) w obrębie większej całości (np. rozdziału, działu, tytułu itp.) ma istotne znaczenie. Przyjmuje się, że zostało przez ustawodawcę świadomie zaplanowane. Jest ono ważną wskazówką przy dokonywaniu systemowej wykładni prawa (por. rozdz. X pkt 4). 5. Charakterystyka aktów normatywnych na przykładzie Polski Podana niżej charakterystyka aktów normatywnych znanych obecnie prawu RP jest bardzo skrótowa. W rozwiniętej postaci zostanie ona podana w trakcie wykładu prawa konstytucyjnego. Akty normatywne obowiązujące w Polsce są, zgodnie z postanowieniem art. 87 ust. 1 i art. 93 Konstytucji z 2.4.1997 r., podzielone na dwie grupy: do pierwszej należą te, które są źródłami (w sensie formalnym) prawa powszechnie obowiązującego, do drugiej te, które są źródłami prawa o charakterze wewnętrznym (tzw. interna). Podział ten zaakceptowany ostatnio przez ustawodawcę konstytucyjnego był od dawna znany nauce prawa - nie tylko zresztą polskiej. Przykład: Konstytucja RP z 2.4.1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483): Rozdział III. Źródła prawa Art. 87. 1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. 2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego. (...) Art. 92. 1. Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu. 2. Organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może przekazać swoich kompetencji, o których mowa w ust. 1, innemu organowi. 142 Rozdział IX. Tworzenie prawa Art. 93. 1. Uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia Prezesa Rady Ministrów i ministrów mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjnie podległe organowi wydającemu te akty. 2. Zarządzenia są wydawane tylko na podstawie ustawy. Nie mogą one stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów. Art. 94. Organy samorządu terytorialnego oraz terenowe organy administracji rządowej, na podstawie i w granicach upoważnień zawartych w ustawie, ustanawiają akty prawa miejscowego obowiązujące na obszarze działania tych organów. Zasady i tryb wydawania aktów prawa miejscowego określa ustawa. Na prawo powszechnie obowiązujące składają się normy nakładające na podmioty prawa, zwłaszcza na jednostki (obywateli, osoby fizyczne) ciężary i obowiązki. Formalnymi źródłami prawa powszechnie obowiązującego są: konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Na obszarach objętych władztwem organów samorządu terenowego (gminy, powiaty i województwa) i terenowych organów administracji rządowej (województwa) aktami prawa powszechnie obowiązującego jest prawo miejscowe stanowione na podstawie upoważnienia zawartego w ustawie przez te organy. Na prawo o charakterze wewnętrznym składają się normy obowiązujące jedynie wewnątrz organów władzy publicznej. Można nimi nakładać obowiązki i ustanawiać uprawnienia w stosunku do jednostek organizacyjnie podległych organowi wydającemu akty normatywne tego prawa. Formalnymi źródłami prawa wewnętrznego są na przykład uchwały (Rady Ministrów) i zarządzenia takich organów, jak ministrowie i Prezydent RP. Zarządzenia mogą być wydawane wyłącznie na podstawie ustaw. Konstytucja RP przyjęła koncepcję tzw. zamkniętego katalogu źródeł prawa, co dotyczy, prawa powszechnie obowiązującego i oznacza, że nie jest źródłem takiego prawa, a zatem nie zawiera norm prawnych powszechnie obowiązujących akt, który w katalogu tym nie został wymieniony. Katalog aktów prawa o charakterze wewnętrznym nie jest natomiast zamknięty. Poza aktami wymienionymi z nazw rodzajowych w Konstytucji, pojawiać się mogą też inne, tam nie wymienione. Nie jest także zamknięta lista organów władzy publicznej upoważnionych do wydawania takich aktów. Jakkolwiek koncepcja zamkniętego katalogu źródeł prawa jest dyskusyjna, to zakłada się, że jej realizacja sprzyjać będzie wyeliminowaniu, a przynajmniej ograniczeniu zjawiska, jakim przez całe lata było, nakładające na obywateli i inne podmioty prawa obowiązki i ciężary, prawotwórstwo organów administracji rządowej przybierające postać okólników, instrukcji, wyjaśnień itp. (tzw. prawo powielaczowe). Urzeczywistnienie tej zasady uznaje się za zgodne z ideą państwa prawnego. Aktami normatywnymi prawa powszechnie obowiązującego są: a) Konstytucja (Ustawa Zasadnicza) Konstytucję charakteryzuje to, że: - jest tylko jeden akt normatywny o tej nazwie i randze w państwie, chyba że mamy do czynienia z państwem federacyjnym, w którym, obok ogólnopań-stwowej, obowiązują konstytucje stanowe (np. USA) czy republikańskie (np. Federacja Rosyjska); 5. Charakterystyka aktów normatywnych na przykładzie Polski 143 - konstytucja jest aktem o najwyższej mocy obowiązywania, fundamentem nor matywnym całego systemu prawa. Zgodne z nią muszą być wszystkie inne akty normatywne; - uchwalanie nowej, zmiana i uchylanie dotychczasowej konstytucji odbywa się z reguły w szczególnym, innym niż pozostałych ustaw, trybie. Tryb ten wpro wadzający wysokie wymogi formalne pomyślany jest jako środek uniemożli wiający zmianę konstytucji w sposób pochopny, przypadkowy i nieprzemyśla ny; ma on ją „usztywnić". Stąd mówi się o „konstytucjach sztywnych" - tj. uchwalanych w szczególnym trybie i „konstytucjach giętkich" (rzadziej wystę pujących) - dla których zmiany wystarczające jest osiągnięcie wymogów for malnych obowiązujących przy uchwalaniu ustaw; - konstytucja zawiera postanowienia odnoszące się do podstawowych zasad ustro ju politycznego, społecznego i gospodarczego państwa, organizacji, zadań i kom petencji oraz wzajemnych relacji między organami państwa, a także podstawowe przepisy dotyczące samorządu terytorialnego, określa podstawowe wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela. Żaden inny akt normatywny w państwie nie zawiera norm w taki sposób ujętych i o takim zakresie przedmiotowym. W Polsce istniała tradycja uchwalania aktów o ustrojowym znaczeniu, zwanym potocznie „małą konstytucją" - z 1919 r., 1947 r. i 1992 r. Był to akt rangi konstytucyjnej ustalający wybrane, najistotniejsze zasady organizacji i funkcjonowania państwa do czasu uchwalenia konstytucji całościowej. Ponadto, do 1997 r. przyjęta była w Polsce praktyka uchwalania ustaw konstytucyjnych. Ustawa konstytucyjna uchwalana była w trybie przewidzianym dla zmiany konstytucji i miała równą z nią moc obowiązywania. Wprowadzała ona trwałe lub czasowe zmiany i uzupełnienia do obowiązującej konstytucji. Ustawą taką była ustawa konstytucyjna z 23.4.1992 r. o trybie przygotowania i uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Została ona uchylona postanowieniem art. 243 pkt 2 Konstytucji RP z 2.4.1997 r. b) Ustawa Jest to akt parlamentu, którym może być uregulowana każda kwestia (stan rzeczy, stosunek społeczny) nie będąca przedmiotem regulacji konstytucyjnej. Niektóre kwestie (np. budżet państwa, wolności, prawa i obowiązki obywatelskie i inne sprawy wskazane wprost w konstytucji) muszą być uregulowane ustawą (materia ustawowa). Z ustawą muszą być zgodne wszystkie niższe niż ustawa akty normatywne (tzw. akty podustawowe). Ustawy zaś muszą być zgodne z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie. Uchwalanie ustaw odbywa się w trybie przewidzianym w konstytucji oraz regulaminach Sejmu i Senatu. c) Akty normatywne o randze ustawy Na mocy tzw. noweli sierpniowej z 1926 r. do Konstytucji RP z 1921 r. Prezydent RP mógł, gdy Sejm i Senat były rozwiązane i w razie występującej w tym czasie nagłej konieczności państwowej, a także na podstawie ustawowego upoważnienia, wydawać rozporządzenia z mocą ustawy. Podlegały one zatwierdzeniu przez Sejm. Prezydent wielokrotnie korzystał z tej możliwości. Przez wiele lat po 144 Rozdział IX. Tworzenie prawa J944 r. obowiązywały w Polsce liczne ustawodawcze rozporządzenia Prezydenta II RP. Niektóre z nich do dzisiaj pozostają w mocy. Przykłady (stan na 1.1.2002 r.): Pozostające w mocy rozporządzenia Prezydenta RP. Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 22.3.1928 r. o stosunku Państwa do Wschodniego Kościoła Staroobrzędowego, nie posiadającego hierarchii duchownej (Dz.U. Nr 38, poz. 363); Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 22.3.1928 r. o Państwowym Muzeum Archeologicznym (Dz.U. Nr 36, poz. 346); Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 24.10.1934 r. - Prawo upadłościowe (tekst jednolity Dz.U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512); Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 24.10.1934 r. - Prawo o postępowaniu układowem (Dz.U. Nr 93, poz. 836). Do 1989 r. istniejąca od 1947 r. Rada Państwa mogła wydawać między sesjami Sejmu (obecnie Sejm i Senat pracują w permanencji) dekrety z mocą ustawy. Dekrety te podlegały zatwierdzeniu przez Sejm. W latach 1952-1956 dekrety niemal całkowicie wyparły ustawy, później stały się rzadkie. Nieliczne z nich obowiązują nadal. Przykłady (stan na 1.1.2002 r.): Pozostające w mocy dekrety Rady Państwa: Dekret Rady Państwa z 12.9.1947 r. o pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie (Dz.U. Nr 59, poz. 320); Dekret Rady Państwa z 7.12.1955 r. o godle i barwie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz pieczęciach państwowych (Dz.U. Nr 47, poz. 314) [obowiązuje tylko w odniesieniu do pieczęci państwowych]. Pod rządami Konstytucji z 2.4.1997 r. instytucja aktu normatywnego równego ustawie pojawia się jedynie w nadzwyczajnych okolicznościach. Artykuł 234 Kon stytucji przewiduje, że w czasie stanu wojennego, gdy Sejm nie może zebrać się na posiedzenie, Prezydent RP na wniosek Rady Ministrów wydaje rozporządzenia z mocą ustawy w zakresie i w granicach określonych w art. 228 ust. 3-5 Konsty tucji. Rozporządzenia te mogą więc dotyczyć zasad działania organów władzy pu blicznej w czasie stanu wojennego oraz zakresu ograniczenia w tym czasie wolno ści i praw człowieka i obywatela. Rozporządzenie z mocą ustawy Prezydenta RP podlega zatwierdzeniu przez Sejm na jego najbliższym posiedzeniu. Konstytucja precyzuje, że rozporządzenia wydane z mocy art. 234 ust. 1 mają charakter źródeł prawa powszechnie obowiązującego. d) Umowy międzynarodowe i prawo europejskie Umowy międzynarodowe stanowią źródło prawa nie tylko w stosunkach międzynarodowych, ale często również w stosunkach wewnętrznych poszczególnych państw. Dotyczy to tych umów, które ustanawiają prawa i obowiązki podmiotów (obywateli, osób prawnych, jednostek organizacyjnych aparatu władzy publicznej) działających na terenie państwa zawierającego umowę. W czasach współczesnych takich umów jest bardzo wiele i mają ogromne znaczenie polityczne i prawne. Konstytucje państw demokratycznych (w tym Konstytucja RP - art. 91 ust. 2) uznają ratyfikowane umowy międzynarodowe za część krajowego porządku prawnego 5. Charakterystyka aktów normatywnych na przykładzie Polski 145 i za podlegające stosowaniu bezpośredniemu, chyba że stosowanie to jest uzależnione od wydania ustawy. Stosowanie bezpośrednie oznacza, że nie trzeba treści umowy „przekładać" (transformować) na treść ustawy wewnątrzkrajowej i można postanowienia tej umowy stosować tak, jak stosuje się postanowienia każdej ustawy. Ratyfikacja umowy międzynarodowej jest istotną prawnie czynnością konwencjonalną dokonywaną przez uprawniony konstytucyjnie organ (w Polsce - przez Prezydenta RP), mocą której podpisaną umowę uznaje się za ostatecznie wiążącą dane państwo. Umowa wchodzi w życie po zakończeniu procesu ratyfikacji przez wszystkie lub część stron, które ją podpisały. Zgodnie z art. 89 Konstytucji RP warunkiem ratyfikacji niektórych, najważniejszych wskazanych w tym przepisie umów międzynarodowych jest wyrażenie na to zgody w formie ustawy. Natomiast umowy, w wyniku których państwo polskie przekazuje organizacji lub organowi międzynarodowemu niektóre kompetencje organów władzy państwowej (art. 90) mogą być ratyfikowane dopiero po uzyskaniu zgody wyrażonej w ustawie uchwalonej przez każdą z izb oddzielnie większością co najmniej 2/3 głosów odpowiednio - posłów i senatorów przy ąuorum wynoszącym połowę ustawowej liczby członków każdej z izb. W takiej sprawie można, alternatywnie w stosunku do powyższej procedury, rozpisać referendum ogólnokrajowe. Postanowienia umowy międzynarodowej ratyfikowanej za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie mają pierwszeństwo przed postanowieniami ustaw, jeśli postanowień ustaw nie da się pogodzić z umową. Ponadto, w przypadku przystąpienia Polski do organizacji międzynarodowej, w ramach której obowiązuje prawo stanowione przez tę organizację, prawo to ma pierwszeństwo przed ustawami, jeśli dojdzie do kolizji między postanowieniami tego prawa a postanowieniami ustaw (por. art. 91 Konstytucji RP). W tym ostatnim przypadku, chodzić może głównie 0 tzw. prawo europejskie (prawo wspólnotowe). Konstytucja RP deklaruje też (art. 9), iż Państwo Polskie będzie przestrzegać wiążącego je prawa międzynarodowego. Zobowiązanie to dotyczy nie tylko stosunków zewnętrznych, ale także wewnętrznych i obejmuje nie tylko prawo traktatowe (umowne), ale i zwyczajowe. Należy się zatem liczyć, że również zwyczaje międzynarodowe mogą być podstawą aktów stosowania prawa przez organy władzy publicznej (np. sądy) w Polsce. e) Rozporządzenie wykonawcze (Rady Ministrów, Prezesa Rady Ministrów, ministrów kierujących działaniami administracji rządowej, Prezydenta RP oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji). Jest to akt normatywny wykonawczy; wydany jest on na podstawie szczegółowego upoważnienia ustawowego przez uprawniony konstytucyjnie organ państwa 1 w celu wykonania ustawy. Upoważnienie takie winno wskazywać zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz zawierać wytyczne dotyczące treści aktu wy konawczego. Ustawa może nakazać organowi wydać rozporządzenie dotyczące danej kwestii lub upoważnić (bez określenia obowiązku) ten organ do wydania rozporządzenia (patrz rozdz. VI pkt 8). W rozporządzeniach zaś, zarówno w pierw szym, jak i w drugim przypadku, musi się znaleźć odwołanie do przepisu ustawy zawierającego kompetencję prawotwórczą. 146 Rozdział IX. Tworzenie prawa Rozporządzenia muszą być zgodne z konstytucją, ustawami, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, dotyczyć tylko tych kwestii, które obejmuje nakaz lub upoważnienie zawarte w danej ustawie oraz nie mogą przekraczać granic tego nakazu lub upoważnienia. Ustawa może nakazać (upoważnić) wydanie jednego rozporządzenia np. łącznie przez kilku ministrów lub przez danego ministra w porozumieniu z innym (innymi). Upoważnienia do wydania rozporządzenia organ, który je otrzymał, nie może przekazać innemu organowi państwa. Poza katalogiem aktów prawa powszechnie obowiązującego według art. 87 Konstytucji RP znajdują się uchwały normatywne Sejmu i Senatu. Wśród tych uchwał najważniejsze znaczenie mają regulaminy obu izb parlamentu. Regulaminy te (por. art. 112 i art. 124) określają wewnętrzny porządek prac Sejmu i Senatu, tryb powoływania i działalności ich organów, a także sposób wykonywania wobec Sejmu i Senatu konstytucyjnych i ustawowych obowiązków organów państwa. W części dotyczącej wewnętrznej organizacji i trybu pracy izb regulaminy są aktami prawa wewnętrznego, gdy zaś idzie o ustanawianie obowiązków wobec Sejmu i Senatu innych organów, przybierają one raczej postać aktów prawa powszechnie obowiązującego. Uchwał normatywnych Sejmu i Senatu nie należy mylić z uchwałami zawierającymi określone oceny, poglądy, ale i pozaprawne dyrektywy (zalecenia, zobowiązania) polityczne lub podobne. Przykład: Uchwała Sejmu z 9.5.1997 r. w sprawie jubileuszu 600-lecia odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego (M.P. Nr 30, poz. 282): „W roku 2000 minie 600 lat od chwili, gdy król Władysław Jagiełło, wypełniając wolę królowej Jadwigi, dokonał odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego. (...) Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do Rządu o wsparcie inicjatywy uczelni i o udzielenie Uniwersytetowi Jagiellońskiemu niezbędnej pomocy, tak aby ... można było w latach 1998-2004 zrealizować postulat Uniwersytetu zmierzający do znacznego zwiększenia możliwości prowadzenia studiów i badań naukowych." Warunkiem wejścia w życie Konstytucji, ustaw, rozporządzeń i aktów normatywnych prawa miejscowego jest ich ogłoszenie. Według obecnych unormowań Konstytucja, ustawy i rozporządzenia są ogłaszane w „Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej", tam również ogłasza się ratyfikowane umowy międzynarodowe. Konstytucja stanowi, że w trybie wymaganym dla ustaw ogłaszane mają być umowy międzynarodowe ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie. Ogłaszanie aktów prawa miejscowego przybiera obecnie różne postacie; niekiedy akty te nie są ogłaszane w formie publikacji w dziennikach urzędowych (województw), lecz np. przez rozplakatowanie lub podanie do wiadomości w formie ogłoszenia wywieszonego w siedzibie władz gminy. Akty normatywne prawa o charakterze wewnętrznym są ogłaszane w Dzienniku Urzędowym „Monitor Polski" lub w innych dziennikach urzędowych (np. ministrów); są jednak takie rzadkie akty, które nie są w ogóle publicznie ogłaszane. Zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (np. wyroków Trybunału Konstytucyjnego) określa ustawa z 20.7.2000 r. (Dz.U. Nr 62, poz. 718 ze zm.). 6. Polityka prawa. Racjonalność w tworzeniu prawa 147 Przy omawianiu zagadnienia publikacji aktów normatywnych należy jeszcze wspomnieć o instytucji sprostowania błędu, jaki zdarzył się w druku takiego aktu. Jeżeli błąd jest na tyle istotny, że może utrudniać stosowanie opublikowanych przepisów albo powodować zachowania adresatów odmienne od zakładanych, dokonuje się wówczas sprostowania takiego błędu. Sprostowanie następuje w drodze obwieszczenia w tym samym dzienniku urzędowym, w którym akt był ogłoszony. Szczególną pozycję wśród aktów normatywnych zajmują kodeksy (np. cywilny, karny, postępowania cywilnego, postępowania karnego, morski, pracy). Kodeks jest aktem normatywnym wydanym w formie ustawy (lub w formie równorzędnej). Reguluje on kompleksowo całość lub zasadniczą część stosunków (zagadnień, kwestii) składających się na daną sferę życia publicznego. Obok kodeksu może obowiązywać w tej sferze szereg innych aktów normatywnych (np. w odniesieniu do stosunków pracy, stosunków majątkowych). Jednakże kodeks zajmuje w niej miejsce centralne i inne uregulowania odwołują się (np. przez odesłania) do postanowień kodeksu. Kodeksy są owocem kodyfikacji prawa, tj. całościowego, kompleksowego uregulowania danej sfery życia publicznego w sposób, który może stanowić odstępstwo, niekiedy zupełnie zasadnicze i nowatorskie, od uregulowań dotychczasowych. Kodyfikację uznaje się za najdoskonalszą i najdojrzalszą formę uregulowania prawnego. W Polsce istnieją m.in. Kodeks cywilny (w skrócie KC), Kodeks karny (KK), Kodeks postępowania administracyjnego (KPA), Kodeks postępowania karnego (KPK), Kodeks postępowania cywilnego (KPC), Kodeks rodzinny i opiekuńczy (KRO), Kodeks pracy (KP), Kodeks spółek handlowych (KSH), Kodeks wykroczeń (KW), Kodeks karny wykonawczy (KKW), Kodeks celny. Potocznie kodeksami nazywa się też akty prawne noszące w rzeczywistości inne nazwy (np. „kodeks drogowy" - ustawa z 20.6.1997 r. Prawo o ruchu drogowym, Dz.U. Nr 98, poz. 602). Od kodyfikacji odróżnić należy inkorporację prawa, tj. kompilacyjne zestawienie tekstów aktów normatywnych dotyczących danego zagadnienia lub danej sfery życia publicznego bez dokonywania zmian w treści tych aktów. Inkorporacja służy łatwiejszemu posługiwaniu się materiałem normatywnym. Jedną z form inkorporacji jest tekst jednolity wielokrotnie nowelizowanego aktu normatywnego. 6. Polityka prawa. Racjonalność w tworzeniu prawa Analiza różnorakich sposobów tworzenia prawa nie wyczerpuje jednak zagadnień istotnych dla tego procesu. Ważnym elementem są powody, cele tego zbiorowego przedsięwzięcia. W ujęciu tradycyjnych teorii prawnonaturalnych zadaniem ustawodawcy było oficjalne zadeklarowanie zasad prawa wyższego, prawa naturalnego. Autorzy nawiązujący do tego nurtu w XIX i XX w. wskazywali również na potrzebę formułowania prawa słusznego, odpowiadającego intuicyjnemu poczuciu sprawiedliwości itp., chociaż źródeł tego porządku szukali już tylko w rozumie ludzkim lub kulturze. Pozytywizm prawniczy odrzucił lub choćby ograniczył takie oczekiwania pod adresem ustawodawcy. Jednak z uwagi na wiązanie prawa z państwem, a więc zjawiskiem politycznym i w tym sensie faktycznym, pozytywiści tłumacząc istotę 148 Rozdział IX. Tworzenie prawa prawa mówią o „woli ustawodawcy", „celach", „dążeniach", „zamiarach" itp. Określa się je zbiorczym mianem ratio legis - racji przemawiającej za uchwaleniem aktu normatywnego. Dokonuje się w ten sposób swoistej antropomorfizacji instytucji ustawodawcy. Jest to oczywiście czynność nieco sztuczna, zwłaszcza w odniesieniu do ciał wieloosobowych (np. parlamentów), które woli, w takim znaczeniu jakim posługuje się nim psychologia indywidualna, nie posiadają. Ustalenie tego, „co ustawodawca chciał osiągnąć", dokonuje się przy tym jedynie ex post (po fakcie) i głównie w sposób formalno-dogmatyczny: na podstawie analizy przepisów prawa stanowionego. Przykład: Postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie z 18.3.1999 r. (SKO-406/14/99). „Ratio legis zakazu sformułowanego w art. 14 ust. 1 pkt 2 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. Nr 35, poz. 230 z późń. zm.) wskazuje, że chodzi tu o zakaz sprzedaży alkoholu w zakładach pracy innych niż handlowe. (...) Sprawa [toczyła się] z zażalenia Eugeniusza H. na postanowienie Zarządu Gminy H. w przedmiocie negatywnego zaopiniowania wniosku Agencji (...) w sprawie wydania zezwolenia na sprzedaż napojów zawierających do 4,5% alkoholu oraz piwa z przeznaczeniem do spożycia poza miejscem sprzedaży w sklepie spożywczo-przemysłowym w H. (...). Nietrafne jest powołanie się w negatywnej opinii organu pierwszej instancji na dyspozycję art. 14 ust. 1 pkt. 1 i 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Przepis ten zabrania sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych: (...) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników (...). Rutio legis cytowanego przepisu wskazuje, że chodzi tu o zakaz sprzedaży w zakładach pracy innych niż handlowe. Gdyby zakaz ten rozumieć tak, jak traktuje go Zarząd Gminy H., to w żadnej placówce handlowej czy też gastronomicznej nie można byłoby sprzedawać napojów alkoholowych, bowiem sklep lub restauracja jest zakładem pracy dla sprzedawczyni lub kelnera." Odtworzenie z tekstu przepisów ratio legis aktu normatywnego ma szczególne znaczenie w procesie dokonywania wykładni prawa, zwłaszcza tzw. wykładni ce-lowościowej (patrz rozdz. X pkt 4). Niezależnie od tego idea prawa jako porządku, który powinien służyć osiąganiu dobra wspólnego lub innych wartości przyjętych przez prawodawcę, znalazła swój wyraz w programie dziedziny nauk prawnych zwanej polityką prawa. Polityka prawa nie wyjaśnia zjawisk prawnych, ale ma prowadzić przede wszystkim do znalezienia empirycznie sprawdzonych i skutecznych środków osiągania zamierzonych celów etycznych lub politycznych. Jednym z prekursorów polityki prawa był polski teoretyk prawa przełomu XIX i XX w., L. Petrażycki (patrz rozdz. I pkt 1), według którego zadaniem polityki prawa jest urzeczywistnienie miłości powszechnej. Również niektórzy rzecznicy realizmu prawniczego w USA głosili program nauk prawnych jako „inżynierii społecznej". W ten sposób można, ich zdaniem, promować i chronić rozmaite interesy społeczne ujawniające się w społeczeństwie i domagające się należnego uwzględnienia. Właściciele rzeczy mogą być chronieni przed naruszaniem ich własności, ofiary wypadków mogą liczyć na odpowiednie odszkodowania, a kierowcy będą znać reguły poruszania się po drogach publicznych w sposób najmniej grożący kolizją. Ostatecznym skutkiem pracy sędziów i innych urzędników publicznych będzie 6. Polityka prawa. Racjonalność w tworzeniu prawa 149 ograniczenie konfliktów społecznych i większe bezpieczeństwo (szeroko rozumiane) obywateli. Do koncepcji polityki prawa wracano także w II połowie XX w. w związku z doktrynami technokracji i merytokracji, wierząc że wiedza ekspertów zaangażowanych w proces podejmowania decyzji politycznych może przynieść korzystne efekty, może nawet pomyślniejsze niż demokratyczny system sprawowania władzy. Ostatnie dekady XX stulecia negatywnie zweryfikowały najambitniejsze z takich projektów politycznych, choć nie podważyły całkowicie wiary w naukę jako źródło wiedzy pewnej. Dziedzictwem myśli czasów Oświecenia, które znajdowało i wciąż znajduje spore uznanie wśród legislatorów, zwłaszcza w krajach Europy kontynentalnej, jest idea racjonalności ustawodawcy. Co do zasady, postulat racjonalności działania (w każdej sferze, nie tylko tworzenia prawa) polega na: a) przyjęciu założenia, że wiedza, szczególnie naukowa, jest w stanie dostarczyć nam dostatecznie wiele informacji o świecie, aby móc przewidywać skutki wła snych działań lub decyzji; b) wyznaczaniu celów możliwych do osiągnięcia w świetle wiedzy o rzeczywisto ści dostępnej działającemu; c) kierowaniu się spójnym systemem wartości, to znaczy m.in. uporządkowaniu różnych celów cząstkowych i naczelnych (całościowych) w niesprzeczną hie rarchię; d) wyznaczaniu adekwatnych środków prowadzących do osiągnięcia wyznaczo nych celów. Przyjmując powyższą perspektywę wielu autorów uznaje, że racjonalne pra-wotwórstwo powinno być podporządkowane następującym założeniom: a) cele regulacji prawnej powinny być, w świetle wiedzy o rzeczywistości, moż liwe do osiągnięcia, a koszt osiągnięcia tych celów nie powinien przekraczać ich wartości. Chodzi tu o koszty i wartości w sensie zarówno ekonomicznym, jak i społecznym, moralnym oraz politycznym; b) należy ustalić adekwatne środki prowadzące do osiągnięcia tych celów. Należy m.in. ustalić, czy do osiągnięcia tych celów właściwe są środki prawne (zaka zy, nakazy, dozwolenia określonych zachowań). Nie wszystkie bowiem możli we do osiągnięcia cele są dostępne przy użyciu tych właśnie środków. To zaś, co było wyżej powiedziane na temat kosztów, odnosi się także do środków, jakie pragnie się zastosować do osiągnięcia celów. Powyższe założenia motywowały prawników w różnych krajach do ścisłego przestrzegania procedur legislacyjnych, poddania projektów wielorakiej kontroli: (projekt jest szczegółowo omawiany w komisjach z udziałem ekspertów, Senat zgłasza poprawki do tekstu ustawy uchwalonej przez Sejm, Trybunał Konstytucyjny może rozstrzygać o zgodności uchwalonych przepisów z konstytucją itp.). Z podobnych względów wymaga się w Polsce, aby w przypadku każdego projektu ustawy w uzasadnieniu określić przewidywane koszty realizacji stanu prawnego zawartego w projekcie, a także uzupełnić projekt opinią o jego zgodności z prawem Unii Europejskiej. i 3 u Rozdział IX. Tworzenie prawa Przyjęcie idei racjonalności w tworzeniu prawa nie zmienia faktu, że w dziejach światowych ustawodawstw mamy do czynienia z licznymi przykładami działań nieracjonalnych. Nieracjonalność polegała bądź na tym, że ustawodawca wyznaczał cele niemożliwe do osiągnięcia, bądź stosował nieadekwatne środki. W konsekwencji regulacje prawne okazywały się bezskuteczne lub zbyt kosztowne. Przykładem może być zwalczanie plagi pijaństwa przez wprowadzanie zakazu spożywania alkoholu i handlu nim (prohibicji), zwalczanie tzw. pasożytnictwa społecznego czy żebractwa przez ustanawianie obowiązku pracy bądź wprowadzanie surowych sankcji karnych za te zachowania. Pamiętać jednak należy, że racjonalność działań powinna być oceniana w świetle rzeczywistej wiedzy i preferencji aksjologicznych działającego. Działania, które wydają się racjonalne z jego punktu widzenia, nie muszą być racjonalne z punktu widzenia oceniającego, który dysponuje inną (czasami doskonalszą) wiedzą i kieruje się innymi założeniami aksjologicznymi. Pozwala to np. zrozumieć istotę sporów wobec takich np. kwestii, jak: kara śmierci, zakaz pornografii, prewencyjna cenzura publikacji itp. Wątpliwości, jakie wzbudza idea racjonalności działania ludzi, wiążą się też z zachwianiem w ostatnich dziesięcioleciach oświeceniowego i pozytywistycznego paradygmatu nauki i życia społecznego zakładającego wiarę w nieustanny postęp przez coraz bardziej wzbogacaną wiedzę o otaczającej nas rzeczywistości i w doskonalenie etyczne. Rodzące się w tej mierze wątpliwości są charakterystyczne m.in. dla różnych nurtów tzw. postmodernizmu. Idea racjonalnego tworzenia prawa jest najsilniej obecna w teorii pozytywizmu prawniczego. Dlatego też najlepszym urzeczywistnieniem takiego postulatu prawotwórstwa jest kodeks jako forma całościowego i spójnego uregulowania określonej dziedziny życia społecznego. Do idei racjonalności ustawodawcy nawiązuje się też wyraźnie w procesie stosowania prawa, zwłaszcza wykładni prawa (patrz rozdz. X pkt 3 i rozdz. XI pkt 2). ROZDZIAŁ X WYKŁADNIA PRAWA Literatura: J. Jablońska-Bonca, O prawie, prawdzie i przekonywaniu, Koszalin 1999; E. Kustra, Racjonalny ustawodawca. Analiza teoretycznoprawna, Toruń 1980; H. Leszczyna, Hermeneutyka prawnicza. Rozumienie i interpretacja tekstu prawnego, Warszawa 1997; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, część I, rozdz. VIII; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1996, rozdz. VIII; L. Nowak, Interpretacja prawnicza. Studium z metodologii prawoznawstwa. Warszawa 1972; Ch. Perelman, Logika prawnicza. Nowa retoryka. Warszawa 1984; H. Rabault, Granice wykładni sędziowskiej, Warszawa 1997; R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. III; J. Stelmach, Współczesna filozofia interpretacji prawniczej, Kraków 1995; J. Woleński, Logiczne problemy wykładni prawa, Warszawa-Kraków 1972; J. Wróblewski, Rozumienie prawa i jego wykładnia, Wrocław-Warszawa 1990;,/. Wróblewski, Sądowe stosowanie prawa, Warszawa 1988; M. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady. Reguły. Wskazówki, Warszawa 2002; M. Zieliński, Z. Ziembiński, Uzasadnianie twierdzeń, ocen i norm w prawoznawstwie, Warszawa 1988, rozdz. VIII, IX; Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa. Warszawa 1980, rozdz. V, pkt. 4-7. 1. Pojęcie wykładni prawa Termin „wykładnia", inaczej „interpretacja prawa", oznacza proces ustalania właściwego znaczenia przepisów prawnych albo produkt czynności określonej wyżej. Podkreślmy dla uniknięcia nieporozumień, że przedmiotem wykładni (interpretacji) nie są normy, ale przepisy prawne. Wykładnia jest bowiem jedną z zasadniczych czynności wiążących się z wyprowadzaniem norm prawnych z przepisów (inne czynności to np. ustalanie, czy obowiązują przepisy, które mogłyby ewentualnie znaleźć zastosowanie w danym przypadku). W teorii prawa istnieje zasadniczy spór co do zakresu koniecznej wykładni prawa i można wyróżnić dwa podstawowe stanowiska: a) wykładni dokonuje się tylko o tyle, o ile wymagają tego niejasności tekstu; b) wykładni dokonuje się w każdym przypadku ustalenia normy prawnej. Według zwolenników pierwszego stanowiska, stare zasady mówią: clara non sunt interpretanda (nie dokonuje się wykładni tego, co jasne) albo interpretatio 152 Rozdział X. Wykładnia prawa cessat in claris (wykładnia odstępuje od tego, co jasne). Zgodnie z tym przekonaniem, potrzeba przeprowadzenia wykładni prawa wynika z: a) nieuniknionych, naturalnych niejednoznaczności języka naturalnego i języka prawnego, w których pisane są teksty aktów normatywnych; b) błędów popełnionych przez ustawodawcę, który nie zawsze w sposób precy zyjny posługuje się językiem prawnym (a nawet naturalnym); c) zamierzonych i świadomie wprowadzonych przez ustawodawcę niejednoznacz ności i nieostrości wypowiedzi normatywnych. Ma to niekiedy związek z roz chwianiem jego preferencji aksjologicznych i politycznych. Bywa też rezulta tem chęci pozostawienia stosującym prawo większego luzu decyzyjnego albo obywatelom - większej swobody zachowań; d) ze „starzenia się" regulacji normatywnych, pojawienia się rozziewu między re gulacją normatywną a rzeczywistością. Wynika to m.in. z rozbieżności między wiedzą, możliwościami technicznymi, zasobami materialnymi i ludzkimi, cela mi politycznymi tzw. ustawodawcy historycznego, tj. tego, który w przeszłości stanowił prawo, a ustawodawcy współczesnego oraz współczesnych podmio tów stosujących i przestrzegających prawo. Natomiast zwolennicy drugiego stanowiska nie negują powyższych argumentów, lecz uważają je za niewystarczające. Twierdzą bowiem, że wykładnia prawa jest konieczna zawsze, nawet przy względnie jasnych przepisach. Podstawowym celem wykładni jest odtworzenie normy prawnej (wyprowadzenie, odkodowanie normy z przepisów), a nawet nieco więcej: sformułowanie pełnej reguły zachowania, ze wszelkimi warunkami składającymi się na hipotezę i z dostatecznie precyzyjnym określeniem dyspozycji oraz sankcji, a w przypadku przyjęcia koncepcji norm sprzężonych - normy sankcjonowanej i sankcjonującej. Jeśli więc przyjmuje się rozróżnienie normy prawnej i przepisu prawnego, to konsekwentnie należy przyjąć, iż wykładni dokonujemy w każdym przypadku ustalania sposobu zachowania na podstawie przepisów. Jasność przepisów jedynie ułatwia zadanie prawnikowi, lecz nie czyni jej przeprowadzenia zbytecznym. 2. Teorie wykładni prawa Skoro potrzeba dokonania wykładni przepisów prawa jest bezsporna interpre-tator musi rozstrzygnąć, osiągnięcie jakich rezultatów jest jego zamiarem. Możliwe rozwiązania przybierają postać następujących normatywnych (tj. wskazujących zalecane metody postępowania) teorii wykładni1: a) teoria wykładni statycznej Zakłada ona, że wraz z ustanowieniem przepisu ustawodawca nadaje mu określone znaczenie (ustanawia normę prawną o określonej treści zawartej w tym przepisie/przepisach). Tak długo, jak długo przepis formalnie obowiązuje, obowiązuje jego znaczenie. Nie powinno się tego znaczenia w sposób swobodny modyfikować. 1 J. Wróblewski, Sądowe stosowanie prawa. Warszawa 1988, s. 149 i n. 2. Teorie wykładni prawa 153 Należy ustalić autentyczne preferencje aksjologiczne, wiedzę, cele itp. ustawodawcy historycznego, m.in. w drodze badań archiwalnych i prawnohistorycznych. Ponieważ wiążemy znaczenie przepisu z rzeczywistym, historycznym ustawodawcą, ten rodzaj interpretacji nazywany jest też wykładnią subiektywną, gdyż ustalamy, co ustanowił określony legislator. Interpretacja przepisów, w wyniku której odchodzi się od „statycznego" ich rozumienia, uważana jest za obejście prawa (interpretacja praeter legem) lub jego naruszenie (interpretacja contra legem) (patrz rozdz. XI pkt. 1). Przykład: Z komentarza do Kodeksu handlowego {S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja, Kodeks handlowy. Komentarz - Tom 1, Warszawa 1997, s. 22): „Wprawdzie przepisy kodeksu handlowego [z 1934 r.] stanowią [od 1965 r.] część prawa cywilnego, jednakże pozostawienie legislacyjnej odrębności utrzymanych w mocy przepisów KH miało poważny wpływ na zachowanie znacznej autonomii zawartych w nich norm. (...) Z uwagi na zachowaną przez przepisy o spółkach handlowych odrębność, wynikającą z założeń przyjętych przez kodyfikatora okresu międzywojennego, a przede wszystkim ze względu na głębokie różnice między klasycznymi stosunkami obligacyjnymi normowanymi w KC, a z reguły wielostronnymi stosunkami obligacyjno-organizacyjnymi spółek handlowych, do tych ostatnich nie da się stosować wprost szeregu przepisów zarówno części ogólnej, jak i tzw. części szczególnej księgi trzeciej KC ...". Przyjęcie tej teorii zapewnia stabilność prawa. Przewidywalność decyzji podejmowanych na jego podstawie służy dobru, jakim jest pewność prawa i pewność obrotu prawnego. Dlatego też omawiana teoria wykładni była szczególnie uznawana przez tradycyjny pozytywizm prawniczy, który przywiązanie do tekstu ustawy uznawał za fundamentalną zasadę stosowania prawa. Z drugiej jednak strony, statyczna (subiektywna) wykładnia prawa petryfikuje (usztywnia) rozumienie przepisów czyniąc je, w skrajnych przypadkach, nieprzystawalnymi do współczesnych potrzeb i oczekiwań społecznych. Tak rozumiane przepisy mogą stanowić przeszkodę w procesach koniecznych zmian społecznych, gospodarczych czy politycznych; b) teoria wykładni dynamicznej Znaczenie przepisów prawnych nie powinno być wiązane wyłącznie z wolą ustawodawcy historycznego, ponieważ prowadziłoby to, wbrew naturalnej dynamice procesów społecznych, do konserwowania stosunków opartych na prawie (stosunków prawnych) w ich anachronicznej, minionej postaci. Wraz ze zmieniającymi się stosunkami ekonomicznymi i politycznymi, przeobrażeniami w dziedzinie obyczaju, w sferze kultury prawnej i wyobrażeń moralnych społeczeństwa, w zgodzie z ewolucją, jakiej ulega język, którym posługuje się narodowy ustawodawca, należy starym przepisom nadawać nową treść dostosowaną do współczesnych potrzeb. Należy więc przyjmować obecne znaczenia terminów i wyrażeń użytych w przepisach i to znaczenia spójne z występującymi w innych obowiązujących przepisach. Trzeba też zakładać, że ustawodawca chce osiągnąć te cele, które współcześnie, zdaniem interpretatora tekstu prawnego, są najistotniejsze dla dziedziny życia społecznego regulowanej danymi przepisami. Wykładnia dynamiczna jest też niekiedy nazywana wykładnią obiektywną, gdyż ma zmierzać do ustalenia obowiązków i uprawnień adresatów prawa, jakie 154 Rozdział X. Wykładnia prawa są przewidziane przez prawo tu i teraz obowiązujące, a nie jakie uznawał za właściwe ustawodawca sprzed lat. Przyjmuje się, że jeśli współczesny ustawodawca nie uchylił dawnych przepisów lub ich nie znowelizował, to pragnie utrzymania ich w mocy. Jednocześnie, jeżeli stanąć na stanowisku, że jest to ustawodawca racjonalny (patrz następny punkt), to trudno założyć, że chce on, by dawno ustanowione przepisy zachowywały dawne znaczenie. Dlatego milcząco dozwala, by nadawać im znaczenie nowe. Wykładnia dynamiczna (obiektywna) jest akceptowana, choć bez entuzjazmu, przez zwolenników pozytywizmu prawniczego. Jej zasadność jest jednak szczególnie mocno akcentowana przez tych autorów, którzy celu wykładni prawa upatrują nie tyle w ścisłym odtworzeniu sensu tekstów prawnych, co w ich rozumieniu przez adresatów prawa, a więc nawiązują do tzw. hermeneutycznej tradycji w prawie i metody interpretacji humanistycznej, a także tych, którzy prawo pojmują przede wszystkim jako środek społecznej komunikacji i zjawisko kulturowe (por. rozdz. I pkt 1, rozdz. V pkt 1). W przypadku wykładni dynamicznej istnieje jednak pewna granica (trudna na ogół do uchwycenia), poza którą nadawanie „nowego znaczenia" starym przepisom przestaje być wykładnią prawa, a staje się w istocie jego tworzeniem. Na granicy kreowania nowego prawa w formalnych ramach dotychczasowego mieści się tzw. wykładnia conlra legem, Przykład: Art. 358' § 1 KC: Jeżeli przedmiotem zobowiązania od chwili jego powstania jest suma pieniężna, spełnienie świadczenia następuje przez zapłatę sumy nominalnej [bez względu na fakt inflacji lub deflacji - przypis T. S. i P. W.], chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Z komentarza do art. 358' KC (Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, pod red. K. Pietrzy-kowskiego, Warszawa 1997, s. 611): „Nominalizm pieniężny ma istotne znaczenie w zakresie uproszczenia - a tym samym ułatwienia - obrotu pieniężnego. Doświadczenie poucza, że nie może być jednak uznany za środek umacniania pieniądza. Rozwój stosunków gospodarczych ostatnich lat dowiódł, że wartość pieniądza nie zależy od takich czy innych zakazów lub nakazów prawnych. (...) Nie należy zatem fetyszyzować zasad nominalizmu, przypisywać jej roli jednej z podstawowych zasad ustroju finansowego." c) teoria wykładni „aktualnego ustawodawcy" z Jest ona pewną modyfikacją teorii wykładni dynamicznej i ma łagodzić jej niedogodności. Odpowiada na zarzut, że jednoznaczne przyjęcie teorii wykładni dynamicznej doprowadziłoby do nadmiernych dowolności interpretacyjnych. Wskazówką, jaką należy się posługiwać interpretując prawo, są preferencje aksjologiczne, wiedza o rzeczywistości, cele polityczne itp. ustawodawcy czynnego w momencie dokonywania interpretacji. Można je ustalić na podstawie znajomości bieżąco stanowionego prawa, znajomości współczesnych procesów legislacyjnych oraz uzasadnień aktów normatywnych itp. W tym sensie wynik wykładni jest mniej zależny od subiektywnych ocen interpretatora. Współczesna polska nauka prawa skłania się raczej ku teorii wykładni „aktualnego ustawodawcy" lub wykładni dynamicznej (obiektywnej). W komentarzach do kodeksów dających wykładnię zawartych w nich przepisów zdarza się wszakże spotkać argumenty o charakterze historycznym wykorzystywane przez zwolenników 3. Założenie racjonalności ustawodawcy 155 teorii wykładni statycznej (subiektywnej). Czyta się więc, że w pracach nad projektem kodeksu dominowały w komisji takie czy inne poglądy, co - zdaniem komentatora - skłonić powinno do zgodnego z nimi rozumienia interpretowanego przepisu. Pamiętać należy, że omówione tu trzy teorie wykładni to nie trzy jej rodzaje, lecz trzy koncepcje jej prowadzenia. Przykład: Wyrok Sądu Najwyższego z 8.5.1998 r. (I CKN 664/97, OSNC 1999/1/7) [w sprawie zastosowania przepisów dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa (Dz.U. Nr 15, poz. 82 ze zm.) do podziału lasu dokonanego przed 1939 r.]: „(...) Stanowisko Sądu Apelacyjnego było nietrafne, skoro za decydującą, dla interpretacji prawa uchwalonego w 1944 r., uznał regułę wykładni subiektywnej [statycznej], nakazującą interpretować przepisy z uwzględnieniem woli historycznego ustawodawcy. W sporze między tymi teoriami wykładni (obiektywną i subiektywną) przesądzić należy praktyczną regułę, a mianowicie, że wykładnia subiektywna [statyczna] odgrywa szczególnie istotną rolę w odniesieniu do przepisów prawnych stosunkowo niedawno wprowadzonych; jej znaczenie natomiast maleje, a nawet ulega marginalizacji, właśnie w odniesieniu do starszych aktów normatywnych, zwłaszcza gdy uchwalone one zostały w innych warunkach społecznych, ekonomicznych i politycznych." 3. Założenie racjonalności ustawodawcy Jednym z postulatów przyjmowanych w procesie tworzenia prawa w krajach Europy kontynentalnej jest racjonalność (patrz rozdz. IX pkt 6). W tym sensie racjonalność prawodawcy jest ideałem, wytyczną postępowania, wskazówką adresowaną do legislatora. Koncepcja racjonalności prawodawcy (a w systemie prawa stanowionego - ustawodawcy) pojawia się też w nauce i praktyce w innej roli. Mianowicie, w procesie wykładni prawa przyjmuje się racjonalność ustawodawcy jako założenie. Założenie o racjonalności twórcy dzieła kulturowego jest przyjęte powszechnie w całej humanistyce jako punkt wyjścia dla interpretacji sensu (znaczenia) tego dzieła. Założenie to jest fundamentalną przesłanką metodologiczną tzw. interpretacji humanistycznej; prawnicy w sposób spontaniczny lub świadomy założenie to przyjmują w swoich rozumowaniach, których przedmiotem jest ustalanie znaczenia przepisów prawa. Podstawą interpretacji humanistycznej są następujące założenia: a) dzieło kulturowe (literackie, artystyczne, naukowe, organizacyjne, polityczne, religijne, prawne itp.) jest kreacją człowieka, z którym interpretator dzieli pod stawowe właściwości fizyczne i duchowe, a zatem jest w stanie go zrozumieć. Zrozumienie sensu dzieła jest celem tej interpretacji; b) twórca (twórcy) dzieła jest istotą racjonalną, tj. dokonuje wyboru celów i ade kwatnych do ich osiągnięcia środków zgodnie z posiadaną przez siebie wiedzą o rzeczywistości, kierując się przy tym niesprzecznym wewnętrznie systemem wartości; c) rekonstrukcja przez interpretatora tej wiedzy i systemu wartości pozwala zro- zumieć sens dzieła kulturowego, będącego przedmiotem dociekań. 156 Rozdział X. Wykładnia prawa Interpretując prawo zakładamy, że ustawodawca dokonał wyboru celów i ze względu na nie sformułował przepisy prawne. Wykładnię tych przepisów przeprowadza się więc w taki sposób, aby w praktyce przestrzegania prawa osiągnąć cele przyjęte przez ustawodawcę. Adresat norm prawnych nie może decyzji ustawodawcy kwestionować ani modyfikować. Jednocześnie przestrzeganie prawa powinno polegać na zrealizowaniu zachowań, możliwie najbardziej wiernych tekstowi przepisów. Zakładamy bowiem, że ustawodawca świadomie i rozmyślnie posłużył się określonymi zwrotami i wyrażeniami. Od literalnego znaczenia przepisów możemy odejść tylko, gdyby językowa wykładnia przepisu prowadziła do wniosku oczywiście sprzecznego z odczytanymi z tych samych przepisów celami ustawodawcy. Przykład: Ustawa 29.8.1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz.U. Nr 137, poz. 926 ze zm.) Art. 148 § 1. Pisma doręcza się osobom fizycznym w ich mieszkaniu lub miejscu pracy. § 2. Pisma mogą być również doręczane: 1) w siedzibie organu podatkowego, 2) w miejscu pracy adresata - osobie upoważnionej przez pracodawcę do odbioru kore spondencji. Wyrok NSA, oddział w Szczecinie, z 16.3.2000 r. SA/Sz 251/99 (niepublikowany): „Z przepisu art. 148 Ordynacji podatkowej wynika, iż przepis ten dwukrotnie mówi o doręczaniu pism w miejscu pracy (§ 1 i § 2). Uwzględniając racjonalność ustawodawcy, za w pełni zasadny uznać należy pogląd, że są to dwa różne miejsca pracy. O ile w pierwszym z tych przepisów (§ 1 art. 148) chodzi o zakład pracy, w którym adresat pisma jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę czy innej umowy (zlecenia, agencji itp.), a więc o miejsce, w którym występuje on jako pracobiorca, to w drugim z tych przepisów (§ 2 art. 148) ustawodawca ma na myśli miejsce pracy jako miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przez osobę fizyczną, samodzielnie i na własny rachunek. W pierwszej sytuacji doręczenie musi nastąpić do rąk adresata i nie mogą za niego odebrać skutecznie pisma osoby upoważnione do działania w imieniu pracodawcy (zakładu pracy). W drugiej sytuacji, a więc w przypadku doręczenia w miejscu pracy adresata będącym miejscem prowadzenia przezeń działalności gospodarczej, doręczenie nastąpić może także do rąk osoby upoważnionej przezeń do odbioru korespondencji." Założenie racjonalności ustawodawcy jest w zasadzie założeniem kontrfaktycz-nym. Nie poddajemy go porównaniu z rzeczywistymi faktami, nawet czasem potoczna wiedza podpowiada nam, że założenie to jest sprzeczne z doświadczeniem życiowym. Nie służy więc ono do opisu postępowania prawotwórczego w jakimś kraju ani do jego oceny. Nie powinno też pełnić funkcji ideologicznych. Założenie to jest jednak uznawane za niezbędne w procesie wykładni i stosowania prawa. Kierując się taką przesłanką prawnik odrzuca pytanie, czy celowe i dobre jest przestrzeganie prawa. Przeciwnie, zakłada, że prawo jest racjonalne, a w każdym razie należy mu racjonalność „nadać". Gdyby prawnik-praktyk nie dokonywał „racjonalizacji" decyzji prawotwórczych, mógłby podważać słuszność i celowość każdej indywidualnej decyzji. Nie czułby się wtedy związany treścią normy prawnej, gdyż dążyłby do zrealizowania określonych celów w sposób wybrany przez siebie, a nie tak jak przewidział to ustawodawca. Normy prawne wyznaczające po-winne wzory zachowania traciłyby wówczas sens, gdyż ważne byłoby wyłącznie 4. Rodzaje wykładni prawa 157 osiągnięcie celu, a nie droga prawna, którą do niego dochodzimy. Oczywiście, prowadziłoby to do znacznego zamętu, stanu istotnej niepewności i braku bezpieczeństwa oraz do podważenia prestiżu prawa w oczach obywateli. 4. Rodzaje wykładni prawa Wykładnię prawa charakteryzować można poprzez wyróżnienie szczegółowych rodzajów lub typów wykładni. W tym celu przyjmowane są różne kryteria. 1. Pierwszą typologią jest zróżnicowanie wykładni ze względu na podmiot jej dokonujący. Według tego kryterium występuje zatem: a) wykładnia autentyczna. Dokonywana jest ona przez ten podmiot (organ władzy publicznej), który przepis ustanowił. Zasięg (terytorialny) i moc wiążąca (obo wiązywania) tej wykładni są równe zasięgowi i mocy wynikającej z rodzaju aktu normatywnego i położenia w hierarchii aktów normatywnych przepisów interpretowanych w tym akcie zawartych. Ten, kto stanowi przepis, może okre ślać jego znaczenie. Przykład: Wykładnia autentyczna W rozporządzeniu Ministra Finansów z 16.12.2000 r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (Dz.U. "Nr 116, poz. 1222) zamieszczone są w formie załącznika „Objaśnienia", m.in. o następującej treści: „2. Kolumna 1 [księgi przychodów i rozchodów] jest przeznaczona do wpisania kolejnego numeru zapisów do księgi. Tym samym numerem należy oznaczyć dowód stanowiący podstawę dokonania zapisu. 3. W kolumnie 2 należy wpisywać dzień miesiąca wynikający z dokumentu stanowią cego podstawę dokonywania wpisu (datę poniesienia wydatku, otrzymania towaru lub uzy skania przychodu albo datę zestawienia sprzedaży). 4. W kolumnie 3 należy wpisywać numer faktury lub innego dowodu. Jeżeli zapisów dokonuje się na podstawie dziennego zestawienia sprzedaży, należy wpisywać numer ze stawienia faktur. (...) 24. Przykład obliczenia dochodu: 1) Przychód (kolumna 9) 455.600,75 zł, gr. (...)". Wykładnia autentyczna takich aktów, jak ustawy, jest w Polsce bardzo rzadko spotykana. Częściej mamy do czynienia z wykładnią aktów wykonawczych wobec ustaw, której dokonują wydający te akty ministrowie; b) wykładnia legalna. Dokonywana jest przez upoważniony do tego organ pań stwa. W stosunku do ustaw, upoważnienie konstytucyjne do dokonywania ogólnej wykładni legalnej miała w latach 1952-1989 Rada Państwa PRL, a w latach 1989-1997 Trybunał Konstytucyjny. O ile Rada Państwa praktycznie nie korzy stała z tego uprawnienia, o tyle w przypadku Trybunału jego uchwały w spra wie ustalenia wykładni ustaw były instytucją o poważnym znaczeniu prawno- ustrojowym. Niektóre uchwały wykładnicze Trybunału miały w istocie charakter prawotwórczy, tym bardziej że w odróżnieniu od orzeczeń dotyczących kon stytucyjności ustaw, były ostateczne i powszechnie obowiązujące. Konstytucja 158 Rozdział X. Wykładnia prawa RP z 2.4.1997 r. zniosła instytucję powszechnie obowiązującej, ogólnej, legalnej wykładni ustaw dokonywanej przez Trybunał i nie upoważniła innego organu do dokonywania takiej wykładni, a dawniejsze uchwały wykładnicze Trybunału straciły moc powszechnie obowiązującą. Obecnie nie ma więc w Polsce organu, który mógłby dokonywać takiej wykładni. Jednakże Trybunał Konstytucyjny zna praktykę orzeczeń, które w sentencji, czyJi części zawierającej rozstrzygnięcie sprawy oraz mającej moc ostateczną i powszechnie obowiązującą, dają wykładnię kontrolowanych przepisów prawa. W ten sposób wykładnia ta nabiera tej samej mocy jak orzeczenie Trybunału. Wykładni tej nie można określić jako legalnej w rozważanym tu rozumieniu. Jest to raczej wykładnia operatywna (patrz dalej - podpunkt c). Przykład: Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8.11.2000 r. (SK 18/99, Wybór tez i sentencji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, I półrocze 2000, Warszawa 2001): „Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie, po rozpoznaniu na rozprawie połączonych skarg konstytucyjnych Jacka B. (...) orzekł: 1. Artykuł 23 ust. 2 pkt. 2 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (...) rozumiany jako upoważniający cło wprowadzenia - dla zapewnienia dostępu do nauki, obok podstawowych, w publicznej szkole wyższej studiów bezpłatnych - opłat za studia w zakresie i w wysokości, w jakich niezbędny koszt tych studiów nie znajduje pokrycia w środkach publicznych, jest zgodny z art. 32 ust. 1, art. 70 ust. 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 32 ust. 3 Konstytucji (...)". Niekiedy szczególne upoważnienie do dokonywania legalnej wykładni określonych przepisów przez wskazany organ państwa (np. ministra) zawarte jest w treści aktu normatywnego zawierającego podstawową regulację pewnej dziedziny prawa lub w akcie powołującym do życia taki organ. W odróżnieniu od wykładni legalnej ogólnej, ten rodzaj wykładni nazywany jest wykładnią legalną delegowaną lub wykładnią urzędową. Rozwiązanie to bywa też stosowane w odniesieniu do niektórych ratyfikowanych umów międzynarodowych. Przykład: Wykładnia urzędowa Ustawa z 29.8.1997 r. - Ordynacja podatkowa. (Dz.U. Nr 137, poz. 926): Art. 14 § 1. Minister właściwy do spraw finansów publicznych: 1) sprawuje ogólny nadzór w sprawach podatkowych, 2) dąży do zapewnienia jednolitego stosowania prawa podatkowego przez organy po datkowe oraz organy kontroli skarbowej, dokonując w szczególności jego urzędowej interpretacji, przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów oraz Trybunału Konstytucyj nego. (...) § 3. Interpretacje, o których mowa w § 1 pkt 2, są zamieszczane w Biuletynie Skarbowym Ministerstwa Finansów. (...) § 6. Zastosowanie się przez podatnika do urzędowej interpretacji prawa podatkowego, o której mowa w § 1 pkt 2, nie może mu szkodzić. Komentarz: Urzędowa wykładnia przepisów prawa podatkowego jest z reguły dokonywana przez Ministra Finansów w związku z typowymi problemami w stosowaniu prawa, a nie konkretnymi sprawami. 4. Rodzaje wykładni prawa 159 c) wykładnia operatywna, zwana też wykładnią organów stosujących prawo. Takiej wykładni na użytek aktów stosowania prawa objętych kompetencją danego organu mogą dokonywać wszystkie organy władzy publicznej (państwowej i samorządowej, ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej). Wykładnia ta wiąże organ jej dokonujący i podmioty, wobec których prawo jest stosowane. Szczególne znaczenie ma tu jednak wykładnia sądowa. Dokonywana jest ona w procesie stosowania prawa zarówno przez sądy pierwszej, jak i wyższych instancji. Podkreślić tu wypada rolę, jaką odgrywa wykładnia Sądu Najwyższego. Wykładnia SN może mieć różną postać: a) Sąd Najwyższy może rozpoznawać tzw. skargi kasacyjne wnoszone przez stro ny od orzeczeń sądu drugiej instancji (sądów apelacyjnych), jeśli strona stawia zarzut sprzeczności takiego orzeczenia z prawem. W przypadku stwierdzenia zasadności kasacji SN, działający zwykle w składzie trzyosobowym, uchyla zaskarżone orzeczenie (a tylko wyjątkowo może je zmienić orzekając co do istoty sprawy). Jeżeli zaskarżone orzeczenie zostanie uchylone i sprawa zosta nie przekazana do ponownego rozpoznania, sąd, któremu sprawa zostanie prze kazana, jest związany wykładnią prawa dokonaną przez SN. Natomiast inne sądy, jak również inne składy SN nie są związane taką wykładnią przepisów. Wykładnia taka oddziałuje jednak pośrednio na orzecznictwo sądów, gdyż tezy i uzasadnienia orzeczeń są publikowane i odmienna interpretacja przepisów może być uznana za naruszenie prawa; Przykład: Wyrok Sądu Najwyższego z 11.1.2001 r. (IV CKN 150/00, OSNC 2001/10/153): „Przewodniczący: Sędzia SN Antoni Górski, Sędziowie SN: Helena Ciepła, Kazimierz Zawada (sprawozdawca). Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2001 r. na rozprawie sprawy z powództwa Gminy B. przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu „J.", spółce z o.o. w B. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31 marca 1998 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. (...)" b) Sąd Najwyższy może podejmować uchwały, jeżeli uzna, że celowe jest wyjaś nienie przepisów prawnych budzących wątpliwości w praktyce lub których sto sowanie wywołało rozbieżność w orzecznictwie. Nie są to uchwały dotyczące bezpośrednio konkretnych spraw. Do ich podjęcia dochodzi na wniosek okre ślonego organu (Prezesa Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Ministra Sprawiedliwości itp.). Uchwały zawierające odpowiedź na pytanie prawne postawione przez wnioskodawcę zapadają w składzie siedmiu sędziów, w składzie całej izby Sądu Najwyższego (np. Izby Cywilnej), połączonych izb lub w pełnym składzie Sądu Najwyższego. Uchwały składów siedmioosobo wych nie wiążą bezpośrednio nikogo, choć zachowanie niezgodne z tak zinter pretowaną normą uznane byłoby za naruszenie prawa; Przykład: Uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18.1.2001 r. (III ZP 28/00, OSNAP 2001/7/210): „Przewodniczący Prezes SN Jan Wasilewski, Sędziowie SN: Józef Iwulski, Kazimierz Jaśkowski (współsprawozdawca), Walerian Sanetra, Barbara Wagner, Andrzej Wasilewski (sprawozdawca), Andrzej Wróbel. 160 Rozdział X. Wykładnia prawa Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Prokuratury Krajowej W.S., po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2001 r. wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, skierowanego przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do rozpoznania przez skład siedmiu sędziów Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, o podjęcie uchwały zawierającej odpowiedź na następujące pytanie prawne: „Czy Naczelny Sąd Administracyjny jest właściwy w sprawach skarg na orzeczenia komisji dyscyplinarnych dla studentów wydawane w postępowaniu prowadzonym na podstawie przepisów ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm.) oraz rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 1 lipca 1991 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania dyscyplinarnego wobec studentów?" podjął następującą uchwałę: „Orzeczenie odwoławczej komisji dyscyplinarnej dla studentów (art. 162-176 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym - Dz.U. Nr 65 poz. 385 ze zm.) może być zaskarżone przez ukaranego studenta do sądu powszechnego (art. 45 ust. 1 i art. 177 Konstytucji R.P.)." c) drugi typ uchwał Sąd Najwyższy może podejmować w następstwie przedsta wienia mu do rozstrzygnięcia tzw. zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości w konkretnej sprawie. Uchwały takie są podejmowane również w składach siedmioosobowych i większych. Wiążą one sąd lub skład orzekają- cy Sądu Najwyższego, który takie zagadnienie przedstawił. Inne podmioty takimi uchwałami nie są związane; Przykład: Uchwała Sądu Najwyższego z 21.3.2001 r. (III CZP 4/01, OSNC 2001/10/144): „Przewodniczący Sędzia SN Stanisław Dąbrowski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Antoni Górski, Maria Grzelka. Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Joanny G. z udziałem Jacka G. i Aliny Heleny S. o zmianę postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 21 marca 2001 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej I.K., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Warszawie postanowieniem z dnia 5 grudnia 2000 r., „Czy zdanie drugie art. 679 § 1 k.p.c. może mieć zastosowanie do osoby, która nie była uczestnikiem postępowania spadkowego, ale jest spadkobiercą uczestnika tego postępowania, który zataił istnienie testamentu?" podjął uchwałę: „Przepis art. 679 § 1 zdanie drugie k.p.c. ma zastosowanie do spadkobiercy uczestnika postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, w razie zatajenia przez tego uczestnika istnienia testamentu." d) uchwały siedmioosobowych składów Sądu Najwyższego zapadające w trybie określonym w punktach b) i c) mogą uzyskać moc zasad prawnych, jeżeli taki siedmioosobowy skład tak postanowi. Natomiast uchwały całej izby, połączo nych izb lub pełnego składu Sądu Najwyższego uzyskują taką moc z chwilą ich podjęcia. Wykładnia taka dokonana wiąże wówczas również inne składy orze kające Sądu Najwyższego. Przykład: Uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 17.1.2001 r. (III CZP 49/00, OSNC 2001/4/53): „Przewodniczący: Prezes SN Tadeusz Ereciński. Sędziowie SN: Jacek Gudowski (sprawozdawca), Krzysztof Kołakowski, Iwona Koper, Marek Sychowicz (współsprawozdaw-ca), Tadeusz Wiśniewski, Mirosława Wysocka. 4. Rodzaje wykładni prawa 161 Sąd Najwyższy przy udziale Prokuratora Prokuratury Krajowej Jana Szewczyka, ze skargi Mariusza P. o wznowienie postępowania w sprawie z powództwa Zakładów Porcelany „Ć." w Ć. przeciwko Mariuszowi P. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 17 stycznia 2001 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 14 listopada 2000 r., „Czy Sąd Najwyższy na podstawie art. 393 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2000 r.) może odmówić przyjęcia kasacji do rozpoznania, jeżeli zaskarżone orzeczenie sądu drugiej instancji wydane zostało w okresie do dnia 30 czerwca 2000 r.?" podjął następującą uchwałę i nadał jej moc zasady prawnej: „Sąd Najwyższy może na podstawie art. 393 § 1 k.p.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, (...) odmówić przyjęcia kasacji do rozpoznania także wtedy, gdy orzeczenie sądu drugiej instancji zostało wydane przed dniem 1 lipca 2000 r." Powyższe postacie interpretacji przepisów, choć formalnie nie są powszechnie wiążące, odgrywają w praktyce istotną rolę, gdyż w wielu krajach (w tym w Polsce) przyjęte jest publikowanie orzeczeń najwyższych instancji sądowych (np. Sądu Najwyższego, NSA, Trybunału Konstytucyjnego), a także sądów apelacyjnych wraz z ich uzasadnieniami. Inne sądy (a także inne organy państwa i osoby) kierują się zawartą w nich wykładnią uznając jej faktyczny autorytet. Chociaż mogą od tej wykładni odstąpić i przyjąć własną, w praktyce czynią to stosunkowo rzadko, narażają się bowiem na zarzut błędnej interpretacji przepisów prawa. Do niedawna istniała również instytucja tzw. wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej. Wytyczne te polegały na uchwaleniu (zwykle przez całą izbę SN) i opublikowaniu wiążącej wszystkie sądy wykładni w zakresie określonych przepisów (np. przestępstw w ruchu drogowym albo przepisów o rękojmi za wady towarów i usług). W grudniu 1989 r. zniesiono instytucję „wytycznych" uznając, że jest ona sprzeczna z zasadą niezawisłości sądu. W praktyce sądów sięga się jeszcze do tych wytycznych, jako ugruntowanych interpretacji konkretnych przepisów. d) wykładnia doktrynalna. Każdy może dokonywać prywatnie wykładni prawa na swój użytek. Nie ma jednak ona dla nikogo mocy wiążącej. Wykładnia doktrynalna jest w istocie wykładnią prywatną tyle, że przeprowadzaną przez prawników (naukowców, wybitnych praktyków). Jeśli oddziałuje niekiedy na decyzje organów stosujących prawo, to tylko siłą autorytetu intelektualnego osób jej dokonujących. Komentarze do aktów normatywnych (np. kodeksów) opublikowane niekiedy wraz z tymi aktami w nieoficjalnych wydawnictwach (tj. nie w dziennikach promulgacyjnych) zawierają właśnie wykładnię doktrynalną. Przykład: Uchwała 7 sędziów NSA w Warszawie z 5.3.2001 r. (OPS 17/00, ONSA 2001/3/100): „Zgodnie z art. 177 Konstytucji wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują sądy powszechne we wszystkich sprawach, z wyjątkiem spraw ustawowo zastrzeżonych dla właściwości innych sądów. Natomiast zgodnie art. 184 Konstytucji Naczelny Sąd Administracyjny oraz inne sądy administracyjne sprawują, w zakresie określonym w ustawie, jedynie kontrolę działalności administracji publicznej. Można więc sądzić, iż z woli ustrojodawcy to właśnie na rzecz sądów powszechnych w razie wątpliwości przemawia domniemanie właściwości w omawianych sprawach (P. Winczorek: Komentarz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Warszawa 2000, s. 231 i 239-249; W. Skrzydło: 162 Rozdział X. Wykładnia prawa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Zakamycze 1998, s. 75,187 i 196-197 oraz J. Boć (red.): Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 r., Wrocław 1998, s. 139 i n.)." Wśród różnych przedstawionych wyżej rodzajów wykładni największe znaczenie, zarówno ze względu na reperkusje społeczne, jak i częstotliwość występowania, ma wykładnia legalna delegowana oraz wykładnia organów stosujących prawo, a w szczególności wykładnia sądowa. Wykładnia organów stosujących prawo w istocie rozstrzyga o tym, czym prawo jest (jaką ono ma treść) w praktyce kształtowanej przez działania licznych organów władzy publicznej i w kontaktach z rozmaitymi podmiotami prawa, w tym z obywatelami. Przypomnijmy, że np. adepci amerykańskiej szkoły realizmu prawniczego skłonni są nawet twierdzić, że prawem jest to, co czynią sądy i (dodajmy od siebie) inne organy władzy publicznej podejmujące decyzje dotyczące obywateli. 2. Wykładnia prawa może być także zróżnicowana ze względu na sposób dokonywania wykładni. Występują tu następujące rodzaje wykładni: a) wykładnia językowa (językowo-logiczna). Polega na dokonywaniu interpreta cji przepisów prawnych przy wykorzystaniu reguł znaczeniowych (semantycz nych) i konstrukcyjnych (syntaktycznych, stylistycznych) języka prawnego i naturalnego, a także na zastosowaniu reguł poprawnego myślenia (logiki for malnej) i specyficznych reguł logiki prawniczej {ąuas/-logicznych). Przykład: : Wykładnia językowa Z uchwały Sądu Najwyższego z 18.9.1980 r. (VI KZP 10/82; OSPiKA 1983, poz. 229): „Zgodnie z art. 32 ust. 1 ustawy o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym z 23.1.1968 r. prawo do renty rodzinnej mają dzieci przed ukończeniem 24 lat pod warunkiem uczęszczania do szkoły. Przepis ustawy nic zawiera ustawowego określenia, co należy rozumieć przez „uczęszczanie do szkoły". Dlatego też etymologicznemu znaczeniu tego określenia należy przypisać decydujące znaczenie, według niego „uczęszczanie" oznacza m.in. „brać w czymś udział" (..) dlatego też brak jest podstaw do ograniczenia tego określenia tylko do szkół stacjonarnych..." b) wykładnia systemowa. Polega ona na ustalaniu rzeczywistego znaczenia prze pisów ze względu na ich usytuowanie w systematyce wewnętrznej aktu norma tywnego; w całej gałęzi prawa, a także ze względu na zasady systemu prawa lub zasady danej gałęzi prawa. Dokonując wykładni systemowej należy mieć m.in. na względzie to, iż w systemie prawa nie powinno być norm sprzecznych oraz to, że umieszczenie interpretowanego przepisu właśnie w tym, a nie in nym miejscu aktu normatywnego podyktowane zostało racjonalnymi względa mi i zostało przez ustawodawcę świadomie postanowione, a zatem oddziałuje na znaczenie przepisu przez kontekst, w jakim ten przepis się znalazł; Przykłady: Wykładnia systemowa a) Ustawa z 2.7.1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (tekst jednolity Dz.U. z 1998 r. Nr 120, poz. 787 ze zm.): Art. 36. Sąd, biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania z lokalu przez najemcę, jego szczególną sytuację materialną i rodzinną, może w wyroku nakazującym opróż- 4. Rodzaje wykładni prawa 163 nienie lokalu orzec o uprawnieniu najemcy do otrzymania lokalu socjalnego. W takim wypadku gmina jest obowiązana zapewnić lokal socjalny. Uchwała SN z 27.6.2001 r. (III CZP 35/01, MoP z 2001 r. Nr 18, poz. 933): „... Dosłowne brzmienie przepisu nie może wyłącznie decydować o jego znaczeniu. Przy jego tłumaczeniu należy uwzględniać także wykładnię systemową. Oceniając art. 36 z tego punktu widzenia, trzeba zwrócić uwagę, że zamieszczony jest w rozdziale 5 ustawy o najmie lokali (...), który reguluje ustanie stosunku najmu. Już tylko z tego względu nie można jego stosowania odnosić do osób, które nie były najemcami lokalu objętego żądaniem opróżnienia." b) Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 14.12.1988 r. (P 2/88/1; Diariusz Sejmowy, Nr 3, s. 36-37): „Użytkowanie i użytkowanie wieczyste są instytucjami prawa cywilnego. Przenoszenie tych instytucji do innych dziedzin wymaga w związku z tym pełnego respektowania tych zasad, które ukształtowało prawo cywilne. Jedną z nich jest rozróżnienie nieruchomości zabudowanych, które zostało (...) uwzględnione w art. 46 ust. 1 (ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości) i nieruchomości gruntowych". c) wykładnia funkcjonalna (celowościowa, teleologiczna). Jej istota wyraża się w ustaleniu znaczenia przepisu zgodnie z celem (prawdopodobnym, domniemanym), jaki chciał osiągnąć ustawodawca stanowiąc ten przepis, gałąź prawa lub cały system prawa. Przez cel (ratio legis) rozumie się zamierzony stan rzeczy będący rezultatem stosowania i przestrzegania prawa (por. rozdz. IX pkt 6). Ze względu na ten ceł nadajemy przepisowi takie znaczenie, aby zachowanie zgodne z normą powodowało osiągnięcie tego celu. PrzykJad: Wykładnia funkcjonalna Wyrok NSA z 9.4.1999 r. (II S.A. 333/99 niepublikowany) w sprawie art. 12 pkt 2 ustawy z 14.2.1991 r. - Prawo o notariacie (Dz.U. Nr 22, poz. 91 ze zm.) w brzmieniu: Art. 12. Wymagania [odbycia aplikację notarialną i złożenia egzaminu notarialnego] nie dotyczą: (...) 2) sędziów, prokuratorów, adwokatów i radców prawnych, którzy wykonywali ten zawód co najmniej 3 lata. „W sytuacji, gdy wykładnia językowa nie pozwala na jednoznaczne rozstrzygnięcie spornej kwestii wynikającej ze stosowania przepisu art. 12 pkt 2 ustawy Prawo o notariacie należałoby sięgnąć do innych sposobów wykładni prawa, a w tym do wykładni celo-wościowej i systemowej. Każdy rodzaj wykładni prawa jest równouprawniony, gdyż nie obowiązują w tej dziedzinie hierarchia ważności sposobów interpretacji przepisów prawa . Zarówno wykładnia celowościowa, jak również wykładnia systemowa przepisu art. 12 pkt 2 Prawa o notariacie pozwala na stwierdzenie, że nie ma żadnych przeszkód prawnych do kumulowania okresów wykonywania zawodów sędziego i prokuratora jako w pełni równorzędnych w celu spełnienia warunku do powołania na stanowisko notariusza. (...) Nielogicznym z punktu widzenia wymogów art. 12 pkt 2 Prawa o notariacie byłoby, aby osoba, która była prokuratorem bez mała trzy lata, a następnie sędzią również przez okres poniżej trzech lat (w sumie np. przez okres ponad 5 lat) była w gorszej sytuacji niż osoba, która była 3 lata prokuratorem lub sędzią. Wydaje się, że wykładnia celowościowa omawianego przepisu art. 12 pkt 2 Prawa o notariacie wskazuje na możliwość łączenia okresów wykonywania zawodów równorzędnych pod względem kwalifikacji jakimi są zawody sędziego i prokuratora, gdyż wymaganie okresu wykonywania zawodu sędziego 1 Jest to jednak teza dyskusyjna - prz\pis T. S. i P. W. 164 Rozdział X. Wykładnia prawa i prokuratora co najmniej trzech lat uzasadnione jest posiadaniem odpowiednich kwalifikacji zawodowych, doświadczenia zawodowego i profesjonalizmu przez kandydata na stanowisko notariusza." d) wykładnia porównawcza (w układzie synchronicznym i diachronicznym). Polega ona na ustaleniu znaczenia przepisów przez porównanie ich z innymi, podobnymi przepisami o ustalonym znaczeniu i wyciąganiu stąd wniosków co do znaczenia przepisów interpretowanych. W układzie synchronicznym porównuje się przepisy prawa obowiązującego w różnych (np. narodowych) systemach prawa. W układzie diachronicznym porównuje się obecnie obowiązujące przepisy z podobnymi przepisami niegdyś obowiązującymi (wykładnia historyczna). Przykład: Wykładnia porównawcza i historyczna Postanowienie Sądu Najwyższego z 7.12.1999 r. (I PKN 427/99, OSNAP 2001/8/274): „Według Sądu Rejonowego niedopuszczalne jest stosowanie zadaniowego czasu pracy, który pozwala na zdecydowanie większą swobodę w dysponowaniu czasem pracy kierowców niż określają to przepisy. Sąd Rejonowy uznał, że za taką interpretacją przemawia także wykładnia historyczna, gdyż przed nowelizacją Kodeksu pracy z 1996 r., funkcjonowała szczególna i odrębna regulacja czasu pracy kierowców w komunikacji samochodowej, zawarta w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. Dodatkowo Sąd Rejonowy wskazał na Konwencję Europejską dotyczącą pracy załóg pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe (AETR), która nie została opublikowana w Dzienniku Ustaw do chwili obecnej z uwagi na ratyfikowanie przez Polskę nieaktualnego już tekstu umowy. Konwencja ta również nie zezwala na swobodne kształtowanie czasu pracy kierowców, zakreślając dobowe limity godzinowe." 3. Trzecim kryterium zróżnicowania rodzajów wykładni są wyniki (zakres) wykładni. Porównując wnioski płynące z wykładni dokonywanej w różny sposób (np. wykładni językowej i celowościowej, językowej i systemowej), możemy nieraz stwierdzić, iż są one niezgodne, a nawet rozbieżne. Należy zatem dokonać wyboru spośród rozmaitych możliwych znaczeń przepisu. W ten sposób mamy do czynienia z: a) wykładnią literalną (dosłowną, ścisłą). Występuje ona wtedy, gdy spośród różnych znaczeń uzyskanych za pomocą odmiennych wykładni wybierzemy to, które zostało ustalone dzięki zastosowaniu reguł znaczeniowych i konstrukcyjnych języka. Czasem uznaje się obowiązek przyjęcia wykładni literalnej ze względu na fundamentalne zasady przyjęte w określonej dziedzinie prawa, np. możliwość stosowania wykładni rozszerzającej w sferze prawa karnego wyklucza zasada: nullum crimen sine legę poenali („nie ma przestępstwa bez ustawy", tzn. nie stanowi przestępstwa czyn, który nie jest wprost przewidziany w ustawie, choćby był podobny do jakiegoś czynu karalnego). Posłużenie się wykładnią dosłowną stanowi też niekiedy konsekwencję zasady, iż wyjątków nie należy interpretować rozszerzająco {exceptiones non sunt extendendae). Przykłady: Obowiązek przyjęcia wykładni ścisłej a) Wyrok NSA w Poznaniu z 13.1.1994 r. (S.A./Po 1598/93, Monitor Podatkowy 1994/10/313): 4. Rodzaje wykładni prawa „Zwolnienia i ulgi podatkowe są odstępstwem od zasady sprawiedliwości podatkowej (powszechności i równości opodatkowania); ich stosowanie nie może być wynikiem wykładni rozszerzającej systemowej lub celowościowej." b) Wyrok NSA w Warszawie z 31.3.1999 r. (V S.A. 1819/98, ONSA 2000/2/67): „Rozszerzająca wykładnia przepisów o ewidencji ludności, według której decyzje organu administracji mogłyby uczynić bezskutecznymi uprawnienia właściciela lub współwłaścicieli do korzystania z rzeczy, byłaby niedopuszczalna w świetle art. 21 Konstytucji RP, poręczającego ochronę własności oraz art. 1 ratyfikowanej przez Polskę konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności." Komentarz: Z ww. powodów niedopuszczalne jest, aby tylko jeden współwłaściciel bez zgody pozostałych współwłaścicieli potwierdził prawo określonej osoby do przebywania w lokalu mieszkalnym, które jest niezbędne do zameldowania na pobyt stały, b) wykładnią rozszerzającą. Wykładnia ta polega na porównaniu wyniku wykła dni językowej oraz wykładni systemowej lub celowościowej i przyjęciu szer szego znaczenia przepisu niż wynikałoby z interpretacji językowej (literalnej); Przykład: Wykładnia rozszerzająca a) Uchwała SN z 30.11.1987 r. (III PZP 36/87; OSNCP 2-3/88, poz. 23): „Dziecko poczęte, a jeszcze nie urodzone w chwili śmierci swego ojca spowodowanej wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową, jeżeli urodzi się żywe, nabywa prawo do jednorazowego odszkodowania na podstawie art. 12 pkt 2 ustawy z 12.6.1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144)". b) Wyrok NSA w Warszawie z 7.4.2000 r. (II SA 2253/99, Prawo Pracy 2000/9/42): „Zakaz łączenia funkcji radnego powiatu z zatrudnieniem na stanowisku kierownika powiatowej jednostki organizacyjnej obejmuje również zatrudnienie na innej podstawie niż stosunek pracy (np. na podstawie kontraktu menedżerskiego)" Komentarz: pojęcia zatrudnienia występującego w art. 24 ustawy z 5.6.1998 r. o samorządzie powiatowym, nie należy interpretować tak jak w art. 22 KP, a więc wąsko, lecz szeroko, obejmując nim również takie przypadki, jak zawarcie kontraktu menedżerskiego, który nie jest uregulowany w Kodeksie pracy i jest tylko cywilnoprawną umową o świadczenie usług. c) wykładnią zwężającą. Wykładnia ta (również na podstawie porównania wykładni literalnej z wynikiem interpretacji np. celowościowej i systemowej) przyjmuje wyższe rozumienie przepisu (np. węższy krąg desygnatów użytych w przepisie terminów), niż wynikałoby to z wykładni literalnej. Przykład: Wykładnia zwężająca a) Uchwała SN z 18.12.1985 r. (III UZP 46/85; opubl. OSNCP 7-8/86, poz. 116): „Przy ustalaniu okresu pracy górniczej pod ziemią określonego w art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z 1.2.1983 r. o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (Dz.U. Nr 5, poz. 32) uwzględnia się tylko taką pracę górniczą pod ziemią (art. 5 ust. 1 ustawy), która była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy". b) Wyrok SN z 5.10.2000 r. (II KKN 271/00, OSNKW 2001/1-2/15): „Współpracą w charakterze tajnego informatora (art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 11.4.1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne (...) jest zachowanie polegające na udzieleniu organom bezpieczeństwa państwa pomocy w postaci dostarczenia informacji Rozdział X. Wykładnia prawa ułatwiającej wykonanie zadań powierzonych tym organom. Nie jest natomiast współpracą uchylanie się od dostarczenia takiej informacji ani współdziałanie pozorne - choćby przejawiało się w formalnym dopełnianiu czynności i procedur wymaganych przez oczekującego współpracy". Komentarz: nawet więc jeśli ktoś wyraził na piśmie zgodę na współpracę z organami bezpieczeństwa, ale nie przekazywał żadnych istotnych informacji, to takie zachowanie nie może być uznane za współpracę w rozumieniu wymienionej ustawy. Pod wpływem doktryny pozytywizmu prawniczego przyjęte jest, iż wykładnia językowa (językowo-logiczna) ma pierwszeństwo przed wykładnią systemową, funkcjonalną i, zwłaszcza, porównawczą. W związku z tym nauka i praktyka prawa w krajach Europy kontynentalnej na ogół w sposób ostrożny podchodzą do możliwości stosowania wykładni rozszerzającej i zwężającej, ponieważ może ona prowadzić do wniosków contra legem. Jeśli jednak przez prawo rozumiemy nie tylko zespół przepisów ustanowionych i nie uchylonych przez ustawodawcę, wówczas zastosowanie pozajęzykowych reguł wykładni jest pożądane. Przykład: Wyrok SN z 8.5.1998 r., I CKN 664/97 (OSNC 1999/1/7): „W doktrynie i judykaturze sformułowana została reguła określająca następującą kolejność różnych sposobów wykładni: wykładnia językowa, wykładnia systemowa, wykładnia funkcjonalna (celowościowa). W myśl zasady interpretatio cessat in claris nie zawsze zachodzić będzie jednak konieczność użycia kolejno wszystkich tych sposobów, w szczególności nie będzie potrzeby sięgania po dyrektywy celowościowe, jeżeli już po zastosowaniu dyrektyw językowych, czy też językowych i systemowych, uda się uzyskać właściwy wynik wykładni, to jest ustalić znaczenie interpretowanej normy. [Zdaniem powoda] przytoczoną regułę złamał Sąd Apelacyjny sięgając przy wykładni [przepisów] dekretu z 1944 r., bez uzasadnionej potrzeby, do dyrektyw celowościowych, mimo ich subsydiarnego charakteru w stosunku do wykładni językowej i systemowej i nadając im priorytetowe znaczenie w stosunku do pozostałych typów wykładni. (...) Przypomnieć należy, że wykładnia celowościowa obejmuje reguły nakazujące uwzględniać w procesie ustalania znaczenia normy, jej kontekst społeczny, ekonomiczny i aksjologiczny. Reguły te zakładają, że aksjologia konkretnych systemów prawnych powinna respektować zasady o uniwersalnym zasięgu w postaci powszechnie akceptowanych norm moralnych, zasad sprawiedliwości i słuszności. Stąd też w sytuacji radykalnych zmian prawa, które powyższych zasad nie aprobowało, wykładnia celowościowa ma do spełnienia rolę ważnego mechanizmu dostosowującego prawo do zmienionych warunków społeczno--politycznych." 5. Reguły interpretacyjne i inferencyjne. Topiki prawnicze Zastosowanie reguł interpretacyjnych pozwala ustalić „właściwe" znaczenie przepisów prawnych. Innymi słowy, reguły interpretacyjne należą do zespołu reguł „przekładu" („dekodowania") przepisów na normy prawne. Reguły interpretacyjne nie są najczęściej dziełem ustawodawcy, nie są normami prawa. Zostały one wypracowane przez naukę i praktykę prawniczą w ciągu wieków i stanowią dorobek światowej myśli prawniczej. Obowiązują one w tym sensie, że znajdują posłuch wśród prawników i są przez nich powszechnie stosowane. 5. Reguły interpretacyjne i inferencyjne. Topiki prawnicze 167 Oto najczęściej wykorzystywane reguły interpretacyjne językowej (językowo-logicznej) wykładni prawa: a) do tekstu przepisu niczego nie wolno dodawać ani niczego odejmować (słów, znaków interpunkcyjnych itp.); b) zwrotom języka prawnego nie należy, bez wyraźnego powodu, nadawać innego znaczenia niż to, które zwroty owe mają na gruncie języka naturalnego; c) jeżeli w danym akcie normatywnym użyty jest specyficzny zwrot (termin) języ ka prawnego, należy go rozumieć zgodnie ze znaczeniem nadanym mu w tym języku (np. terminy „powód", „najbliższy", „zstępny", „wina"); d) zwroty (terminy) jednobrzmiące użyte w tekście aktu normatywnego należy rozumieć jednolicie (nadawać im takie samo znaczenie); e) zwrotów (terminów) brzmiących odmiennie nie należy rozumieć jednolicie, lecz odmiennie; f) wyjątków od reguł ogólnych (leges specialeś) nie wolno interpretować rozsze- rzająco (exceptiones non simt extendendae). Przypomnijmy, że dokonując wykładni językowej przepisów prawa należy się również posługiwać zasadami rozumienia każdego tekstu wynikającymi z reguł semantycznych, syntaktycznych i stylistycznych języka narodowego (np. polskiego), w którym akt normatywny jest pisany. Oprócz poszczególnych sposobów wykładni i reguł interpretacyjnych stosuje się również dwa dodatkowe typy środków argumentacyjnych: a) reguły wnioskowań prawniczych zwane także regułami inferencyjnymi, oraz b) argumenty wypracowane przez kulturę prawniczą zwane topikami prawniczymi. Ich rola jest dwojaka: służą wyprowadzaniu norm prawnych z innych norm prawnych, których obowiązywanie nie budzi wątpliwości, a także pełnią rolę argumentów przekonywujących do określonej wykładni prawa, zwłaszcza wówczas, gdy metody wykładni i reguły interpretacyjne nie uchylają wszystkich wątpliwości. Im bardziej współczesne prawo jest rozbudowane i im trudniejsze (złożone) sprawy są przez prawo regulowane, tym mniej satysfakcjonująca jest wykładnia przepisów ograniczająca się do interpretacji językowej i systemowej. Jeśli więc mamy z założenia wieloinstancyjność sądownictwa (możliwość zaskarżania orzeczenia sądu rejonowego do sądu okręgowego, możliwość wnoszenia kasacji itp.) coraz istotniejsze jest przekonanie takiego audytorium, jakim jest skład orzekający, do słuszności określonej interpretacji prawa. Idea ta jest szczególnie mocno akcentowana w teoriach pojmujących prawo w kategoriach dyskursu, w teoriach argumentacji prawniczej itp. (patrz rozdz. I pkt 1). Reguły inferencyjne są to logiczne lub gwasz-logiczne reguły wnioskowań akceptowane i szeroko wykorzystywane w odniesieniu do prawa stanowionego (nawet szerzej - prawa spisanego). Reguły inferencyjne rozciągają znacznie granice systemu prawa, gdyż w imię logicznej spójności prawa pozwalają na wyprowadzenie nowych norm z innych, obowiązujących norm prawnych1. Schemat rozumowania inferencyjnego ująć można następująco: z normy N1, której treść zo- 1 Z. Ziembiński, Problemy podstawowe..., s. 299. 168 Rozdział X. Wykładnia prawa stała ustalona w procesie wykładni na podstawie przepisów P', P2 ... Pn, wyprowadza się normy N2, N3... N", stosując reguły inferencyjne RI1, RI2 ... Rln. Jeżeli rozumowanie inferencyjne zostało przeprowadzone prawidłowo, normy N2, N3... Nn należą do systemu prawa i obowiązują na równi z normą N1. Wśród reguł inferencyjnych wskazać należy na następujące, jako na najczęściej wykorzystywane przez prawników: a) jeśli ktoś jest uprawniony do czynienia czegoś „więcej", uprawniony jest też do czynienia czegoś „mniej". Jest to rozumowanie zwane argumentum a for- tiori (z silniejszego) w odmianie a maiori ad minus (z większego na mniejsze); Przykład: Argumentum a maiori ad minus a) Stanowisko doktryny w sprawie wykładni art. 56 dawnego KK (K. Buchała, Prawo karne materialne. Warszawa 1986, s. 298) (Art. 56 dawnego KK „W wypadkach wskaza nych w ustawie sąd może odstąpić od wymierzenia kary, co nie stoi na przeszkodzie orze czeniu kary dodatkowej, jeżeli zachodzą warunki orzeczenia takiej kary"). „Skoro można odstąpić od wymierzania kary zasadniczej i dodatkowej, to stosując wykładnię a maiori ad minus tym bardziej można odstąpić od wymierzenia tylko kary dodatkowej". b) Wyrok SN z 15.6.1987 r. (II UR 8/87, PiZS 1988/7/61) „Wykładnia logiczna art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników prowadzi do wniosku, że skoro organ rentowy jest uprawniony do wstrzymania wypłaty świadczenia w całości, gdy okaże się, że prawo do niego nie istniało, to również jest uprawniony do wstrzymania wypłaty tego świadczenia w części, gdy okaże się, że od początku przysługiwało ono w niższej wysokości {argumentum a maiori ad minus). W takiej sytuacji następuje wstrzymanie wypłaty tej części świadczenia, która przewyższa świadczenie w wysokości przysługującej". b) jeżeli komuś jest zakazane czynić coś „mniej", tym bardziej zakazane jest mu czynić coś „więcej". Jest to rozumowanie a fortiori w odmianie a minoń ad maius (z mniejszego na większe); Przykład: Argumentum a minori ad maius a) Wyrok SN z 3.12.1986 r. (I CR 378/86; OSNCP 4/88, poz. 47): „Jeżeli autor reportażu relacjonuje zaistniałe wydarzenie w sposób niezgodny z jego rzeczywistym przebiegiem i przypisuje uczestnikom tego wydarzenia nieprawdziwe cechy, postępuje nierzetelnie w rozumieniu art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy z 26.1.1984 r. - Prawo prasowe (Dz.U. Nr 5, poz. 24), tym bardziej gdy pomawia osoby o niewłaściwe postępowanie". b) Postanowienie SN z 28.2.2001 r. (IV KO 11/01, OSNKW 2001/5-6/46): „Uchylenie lub zmiana tymczasowego aresztowania, o którym mowa w art. 253 § 1 KPK następuje nie tylko wówczas, gdy po jego zastosowaniu powstały okoliczności, o których mowa w tym przepisie, ale - minori ad maius - także wówczas, gdy środek ten zastosowano z naruszeniem prawa". Komentarz: Tymczasowe aresztowanie zastosowane wobec matki karmiącej niemowlę i polegające na umieszczeniu w odległym zakładzie karnym powinno być uchylone nie tylko wtedy nie ma obaw, że oskarżona pozostająca na wolności będzie utrudniać postępowanie, ale także gdy okaże się, że takie aresztowanie uniemożliwia udział oskarżonej w postępowaniu karnym. 5. Reguły interpretacyjne i inferencyjne. Topiki prawnicze 169 c) jeśli kogoś, i tylko jego, dotyczy jakiś zakaz lub nakaz zachowania lub gdy zachowanie powinno nastąpić w pewnych warunkach, to innych podmiotów lub w innych warunkach niż wskazane w hipotezie normy zakaz lub nakaz nie dotyczy. Podobnie, gdy z tekstu przepisu wynika, że adresatom normy nakaza ny jest tylko jeden, ściśle określony sposób postępowania - wszystkie inne zachowania są niedozwolone. Są to różne warianty wnioskowania a contrario {argumentum a contrario, rozumowania z przeciwieństwa). Przykład: Wnioskowanie a contrario a) Wyrok NSA w Lublinie z 13.3.1998 r. (I SA/Lu 1240/96, niepublikowany): „Art. 32 ust. 1 ustawy z 1993 r. o VAT zawiera nakaz dokumentowania zdarzenia go spodarczego fakturą. Prawidłowość materialno-prawna tej faktury zachodzi, jeżeli odzwier ciedla ona prawdziwe zdarzenie gospodarcze. A contrario nie będzie można uznać za pra widłową fakturę gdy sprzecznie z jej treścią wykazuje ona zdarzenie gospodarcze, które w ogóle nie zaistniało, bądź zaistniało w innych rozmiarach, albo między innymi podmiota mi. Elementy formalne wymagane przez ww. przepis mająjedynie znaczenie dowodowe." b) Uchwała SN z 24.1.2001 r. (I KZP 47/00, OSNKW 2001/3-4/18): „I. Świadek uprawniony do odmowy zeznań na podstawie art. 182 § 1 KPK może korzystać z tego prawa także po rozpoczęciu pierwszego zeznania na pierwszej rozprawie przed sądem pierwszej instancji, z tym że w razie złożenia takiego oświadczenia po tym terminie, poprzednio złożone zeznania tego świadka mogą służyć za dowód i być odtworzone (art. 186 § 1 KPK). II. W razie zaistnienia takiej sytuacji, podstawą odczytania uprzednio złożonych zeznań jest interpretowany a contrario art. 186 § 1 KPK." d) do reguł inferencyjnych zaliczyć też można wnioskowania przez analogię {per analogiom, zwane też argumentum a simili - wnioskowanie z podobieństwa), które znajdują zastosowanie przy usuwaniu luk w prawie (por. rozdz. VIII pkt 4). Istnieją dwie postacie analogii1: - analogia z ustawy {analogia legis) - polega na zastosowaniu do stanu rze czy nieuregulowanego (luka) regulacji dotyczącej stanu rzeczy podobnego do objętego luką. Wraz z tą czynnością dokonuje się zwykle odpowiedniego dostosowania tej regulacji do stanu rzeczy nią objętego; - analogia z prawa {analogia iuris) - polega na sformułowaniu nowej nor my, która regulowałaby stan rzeczy objęty luką w procesie stosowania pra wa i na podstawie domniemanych preferencji aksjologicznych ustawodawcy oraz zasad prawa bądź gałęzi prawa. Swoboda, jaką ma stosujący prawo, a zatem prawdopodobieństwo popełnienia błędu, jest większa w przypadku analogii iuris niż analogii legis. Nauka i praktyka prawa sceptycznie zapatrują się na stosowanie analogii w prawie, zwłaszcza analogii iuris. Podnosi się zarzut, że może ono podważać zaufanie do prawa (pewność prawa, jego stabilność) oraz godzić w praworządność. W niektórych działach prawa stosowanie analogii jest w zasadzie zabronione, np. w prawie karnym ze względu na zasadę: nullum crimen sine legę poenali. Analogia, zwłaszcza analogia legis, znajduje natomiast zastosowanie w prawie cywilnym, o ile z analizy 1 J. Nowacki, Analogia legis, Warszawa 1966. 170 Rozdział X. Wykładnia prawa przepisów wynika, że mamy do czynienia z luką w prawie, a nie świadomą decyzją ustawodawcy zawężającego możliwość stosowania pewnych wzorów zachowania. Przykład: Analogia legis Wyrok Sądu Najwyższego z 7.12.2000 r. (II CKN 351/00, OSNC 2001/6/95): „Jeżeli wypowiedzenie danej umowy rodzącej bezterminowe zobowiązanie trwałe jest ustawowo unormowane, oświadczenie strony o wypowiedzeniu tej umowy powinno respektować regulację ustawową, a także, w granicach przyznanej stronom autonomii woli, postanowienia umowy w tym przedmiocie, jeżeli takie zostały zamieszczone. Sprawa jest trudniejsza, jeżeli wypowiedzenie danej umowy rodzącej bezterminowe zobowiązanie trwałe nie jest ustawowo unormowane. W takim razie jej wypowiedzenie powinno następować zgodnie z postanowieniami stron w tym przedmiocie, statuowanymi w ramach swobody umów. Kwestie zaś nie uregulowane przez strony lub uregulowane z przekroczeniem granic swobody umów, powinny być rozstrzygane w drodze analogicznego stosowania przepisów dotyczących innych umów. Istotną cechą umowy, której dotyczy spór, był sezonowy charakter świadczeń spełnianych przez stronę pozwaną; miała ona dostarczać Spółdzielni energię cieplną w tzw. sezonach grzewczych. Stąd wypływa ważna wskazówka dla określenia chwili skuteczności wypowiedzenia tej umowy. Skutek jej wypowiedzenia powinien się zbiegać z końcem „sezonu grzewczego". Rzecz powinna się więc tu przedstawiać analogicznie, jak w wypadkach unormowanych w art. 704 KC [dzierżawy gruntu rolnego] lub 869 § 1 KC [utworzenia spółki] (...) Dzierżawę gruntu rolnego można wypowiedzieć na jeden rok naprzód na koniec roku dzierżawnego, inną zaś dzierżawę na sześć miesięcy naprzód przed upływem roku dzierżawnego. Według zaś drugiego przepisu, jeżeli spółka została zawarta na czas nie oznaczony, każdy wspólnik może z niej wystąpić, wypowiadając swój udział na trzy miesiące naprzód na koniec roku obrachunkowego. Jeżeli jednak przepisy te w zakresie swego bezpośredniego zastosowania mają charakter względnie obowiązujący, to odnoszone per analogiom do rozpatrywanej sytuacji powinny, ze względu na jej specyfikę, nabrać charakteru bezwzględnie obowiązującego. Niedopuszczalność analogii legis ze względu na iuris stricti Z uchwały Sądu Najwyższego z 5.2.1987 r. (III CZP 97/86; OSNCP 2-3/1988, poz. 32): „Przepisy zarządzenia Ministra Handlu Wewnętrznego i Usług z 7.5.1986 r. w sprawie jednolitych warunków gwarancyjnych dotyczących towarów niepełnowartościowych i używanych (M.P. Nr 15, poz. 101) nie mają zastosowania - także w drodze analogii - do umów sprzedaży zawartych między osobami fizycznymi, obejmujących używane ruchomości... W omawianej sytuacji, tj. umów sprzedaży używanych ruchomości zawieranych przez osoby fizyczne nie mamy do czynienia z luką w ustawie, zważywszy, że przepisy Kodeksu cywilnego -jako regulujące te stosunki - dotyczące rękojmi i gwarancji nie zawierają wyłączeń co do rzeczy używanej...". Należy pamiętać, że wnioskowanie per analogiom stanowi odwrotność wnioskowania a contrario. Jeżeli w jakiejś dziedzinie dopuszcza się wnioskowanie przez analogię, nie będziemy posługiwać się tam wnioskowaniem z przeciwieństwa i odwrotnie. Dlatego też dla prawa prywatnego charakterystyczne jest sięganie po analogię, zarówno analogię z ustawy {analogia legis), jak i analogię z prawa {analogia iuris), o tyle w prawie publicznym wymagana jest większa ścisłość i podstawowym rozumowaniem stosowanym w przypadku braku uregulowania określonej szczegółowej kwestii jest argumentum a contrario. Wybór wnioskowania determinuje też sposób sformułowania przepisu: użycie zwrotów takich jak „tylko", „wyłącznie" 5. Reguły interpretacyjne i inferencyjne. Topiki prawnicze 17 ] lub Jedynie", przesądza o niedopuszczalności posługiwania się analogią i konieczności sięgnięcia po wnioskowanie z przeciwieństwa1. e) wnioskowanie „z celu na środki" opiera się na potocznym rozumowaniu, że „cel uświęca środki". Mimo znanych wątpliwości etycznych odnoszących się do tej zasady, które tu można rozumieć jako zakaz posługiwania się środkami moralnie nagannymi lub prawnie niedopuszczalnymi, wykorzystuje się ją w procesie wykładni prawa. Wnioskowanie to może przybrać kilka postaci: - jeżeli prawo nakazuje określone zachowanie Z, to zakazane jest podejmowa nie zachowań uniemożliwiających zrealizowanie zachowania Z (tzw. dyrek tywa instrumentalnego zakazu); - jeżeli prawo nakazuje określone zachowanie Z, to przyjmujemy, że nakazane jest podjęcie zachowań stanowiących warunek konieczny zrealizowania zachowania Z (tzw. dyrektywa instrumentalnego nakazu); - jeżeli prawo dopuszcza zachowanie Z (czyni je fakultatywnym, tzn. dozwa- la, ale nie nakazuje), to zakładamy również, że dozwolone jest podjęcie zachowania Z1 prowadzącego do zachowania Z. Ta reguła jest jednak naj bardziej wątpliwa, gdyż dopuszczalność Z' może być samodzielna, w myśl zasady „co nie jest zabronione, jest dozwolone". Jeśli natomiast Z1 jest za bronione, wówczas sięgnięcie po wnioskowanie „z celu na środki" prowa dzi do podważenia zakazu. Może to być jednak uznane za obejście prawa, czyli działanie praeter legem lub in fraudem legis (patrz rozdz. XI pkt 2). Przykład: Wnioskowanie z celu na środki Z wyroku SN z 8.10.1981 r. (IV PR 301/81; OSNCP 2-3/82, poz. 43): „Pracownik, który działając w interesie zakładu pracy poświęca mniejsze dobro dla ratowania większego nie ponosi odpowiedzialności za zniszczenie dobra mniejszej wartości. (...) Wobec braku środków opałowych pozwany powinien był zatrzymać budowę i wyegzekwować od swych przełożonych dostarczenie opału (...) Zdaniem pozwanego wstrzymanie robót było niemożliwe, bo spowodowałoby jeszcze większe straty i pozbawiłoby ludzi pracujących w systemie akordowym znacznej części zarobków...". Komentarz: Dopuszczalne jest więc użycie desek budowlanych I klasy do celów opałowych (co jest co do zasady zabronione), jeśli dzięki temu prace budowlane toczą się nieprzerwanie mimo złych warunków atmosferycznych (co stanowi większą wartość niż zniszczone w ten sposób deski). W nauce prawa istnieje spór, czy dopuszczalne jest korzystanie z zasady „cel może uświęcać środki", w przypadku gdy sam zastosowany środek jest zabroniony. Najczęściej przyjmuje się że nie, choć niektórzy autorzy gotowi są przyzwolić na takie rozumowanie pod jednym wszakże istotnym warunkiem, że za wykorzystaniem środka zabronionego przemawia niekwestionowana wysoka wartość celu (dobra osiąganego lub chronionego) przy niższej szkodliwości samego działania (środka), tzn. niższej wartości dobra poświęcanego (porównaj przykład wyżej). Zasada rozumowania „z celu na środki" jest dodatkowo wykorzystana przez naukę prawa karnego, lecz już nie jako reguła inferencyjna, ale jako zasada prawa stanowionego, w ramach uregulowania tzw. „obrony koniecznej" i „stanu wyższej 1 J. Jabłońska-Bonca, O prawie, prawdzie i przekonywaniu, Koszalin 1999, s. 164-170. 172 Rozdział X. Wykładnia prawa konieczności". Tak np. używanie mienia należącego do innej osoby bez jej zgody jest zakazane. Ale jeśli ktoś bez zgody właściciela zabrał np. cudzą łódź w celu ratowania tonącego, nie będzie to uznane za czyn karalny. Przyjmuje się bowiem, że wartość, jaką przedstawia życie, jest oczywiście wyższa niż wartość łodzi, nawet jeśli łódź uległaby zniszczeniu w czasie akcji ratowniczej. Przykłady: Art. 25 § 1 KK: Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. (...) Art. 26 § 1 KK: Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. § 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego. (...) Zaakceptowanie w prawie karnym koncepcji obrony koniecznej i stanu wyższej konieczności potwierdza jednak, że ustawodawca przynajmniej nie wyklucza takiego rozumowania w innych dziedzinach życia społecznego regulowanych przez prawo (porównaj art. 423 i 424 KC). Wątpliwości, jakie mogą powstać w związku uzasadnianiem dopuszczalności celów na podstawie oceny środków, a także trudności z wyborem wnioskowania per analogiam i a contrario, są świadectwem ryzyka, które wiąże się z korzystaniem z reguł inferencyjnych. Dlatego reguły te uznawane są za pomocne, ale często zawodne argumenty w procesie wykładni prawa. Inny podmiot stosunku prawnego lub inny uczestnik sporu, a zwłaszcza organ władzy publicznej może sięgnąć po odmienny typ wnioskowania i przyjąć przeciwną interpretację przepisu. Prawidłowe korzystanie z reguł inferencyjnych w praktyce wymaga więc nie tylko znajomości określonych przepisów, ale rozumienia całej gałęzi prawa, niekiedy nawet całości systemu prawa. Podobnie zawodne, choć na co dzień przydatne są prawnicze maksymy, pare-mie, reguły rozumowania i postępowania wypracowane przez kulturę prawniczą. Korzeniami sięgają filozofii Arystotelesa oraz prawa rzymskiego, stąd nazywa się je niekiedy topikami prawniczymi (od topos - z greckiego „miejsce"). Wskazują one bowiem miejsca wspólne, gdzie prawnicy spotykają się w sensie intelektualnym. Są to więc takie kwestie, co do których panuje zgoda, jak należy rozstrzygać wątpliwości, nikt przyjętych tu reguł nie kwestionuje. Wśród topik prawniczych wykorzystywanych w procesie argumentacji, w tym wykładni prawa szczególną rolę odgrywają paremie wypracowane przez jurystów posługujących się prawem rzymskim (patrz też rozdz. I pkt 1), choć i późniejsze pokolenia wniosły tu swój wkład. Przykłady1: Topiki prawnicze Quae rerum natura prohibentur, nulla legę confirmata sunt - Żadnym prawem nie może być akceptowane to, co jest sprzeczne z naturą rzeczy. J. Pieńkos, Praecepta iuris. Łacina dla prawników. Teminy, paremie, wyrażenia w porządku systematycznym, Warszawa 1999. J. Reguły interpretacyjne i inferencyjne. Topiki prawnicze 173 Rubrica legis non est lex - Tytuł (przepis) prawa nie jest tekstem prawa. Minima non curat praetor - Sędzia nie dba o drobnostki. Cum in testamento ambigue scriptum est, benigne interpretari debet — Gdy w testamencie zapisano coś niejasno, należy interpretować przychylnie. In dubio mitius - W razie wątpliwości należy postępować (orzekać, interpretować) łagodniej. In dubio pro libertate - W razie wątpliwości należy interpretować na rzecz wolności (przeciwko ograniczeniom). In dubio pro reo (iudicandum est) - W razie wątpliwości należy orzec na korzyść pozwanego (oskarżonego). Sensuin, non verba spectamus - Patrzymy na sens, a nie na słowa. Absurda sunt vitanda - Należy unikać niedorzeczności. Interpretatio est contra eum facienda, qui clarius loąui debuisset - Prawo należy interpretować przeciwko temu, kto powinien mówić jaśniej. ROZDZIAŁ XI PRZESTRZEGANIE I STOSOWANIE PRAWA Literatura: M. Borucka-Arctowa, O społecznym działaniu prawa, Warszawa 1967, część II, III; A. Gryniuk, Świadomość prawna (studium teoretyczne), Toruń 1979; W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. XXII; L. Leszczyński, Zagadnienia teorii stosowania prawa. Doktryna i tezy orzecznictwa, Kraków 2001, rozdz. I—III; L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa 1999, rozdz. VI, VII; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, rozdz. VII, X; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Katowice 1996, rozdz. VII; Ch. Perelman, Logika prawnicza. Nowa retoryka, Warszawa 1984; R. Sarko-wicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, rozdz. IV; A. Turska, O niektórych teoriach społecznej znajomości prawa, [w:] Studia z teorii prawa (red. S. Ehrlich), Warszawa 1965; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. X, XI; J. Wróblewski, Sądowe stosowanie prawa, Warszawa 1988; Z Ziembiński, Socjologia jako nauka prawna, Warszawa-Poznań 1975, rozdz. III. 1. Pojęcie przestrzegania i stosowania prawa Przestrzeganie prawa jest zachowaniem adresata normy prawnej (sankcjonowanej lub sankcjonującej) zgodnym z treścią dyspozycji tej normy w warunkach określonych w jej hipotezie. Chodzi tu o tzw. zachowanie zewnętrzne, to którego przebieg, bądź którego bezpośredni skutek może być dostrzegalny dla innych osób. Przeżycia psychiczne, np. procesy motywacyjne, emocje, jakie towarzyszą temu zachowaniu, nie wpływają na ocenę faktu, czy mamy do czynienia z przestrzeganiem prawa. Na przykład zachowanie zgodne z normą może być wywołane strachem przed sankcją, uznaniem dla jej słuszności moralnej, poszanowaniem dla organu, który ją ustanowił itp. Stan przeżyć psychicznych jest natomiast brany pod uwagę i ma znaczenie prawne w przypadku ustalania winy czy oceny doniosłości naruszenia norm, czyli nieprzestrzegania prawa (np. o winie umyślnej i nieumyślnej patrz rozdz. XIII pkt 2). Przestrzeganie prawa jest obowiązkiem wszystkich adresatów norm - pierwotnych i wtórnych, to znaczy osób fizycznych i prawnych, rozmaitych jednostek organizacyjnych, które występują w stosunkach prawnych i organów władzy publicznej 176 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa (państwa, samorządu terytorialnego itp.)- Wynika to z samej istoty prawa pozytywnego i koncepcji obowiązywania prawa (w znaczeniu formalnym). Wedle koncepcji prawnonaturalnych, przestrzeganie prawa pozytywnego jest obowiązkiem o tyle tylko, o ile prawo to jest zgodne (niesprzeczne) z normami prawa natury. W braku takiej zgodności wygasa obowiązek przestrzegania prawa pozytywnego (por. zasadę: de non praestanda oboedientia). W takim przypadku należy kierować się normami prawa natury przez analogię do zasady: „trzeba Boga słuchać bardziej niż ludzi". Natomiast nieprzestrzeganie prawa może polegać na: a) zachowaniu contra legem, zwykle zwanym naruszeniem prawa lub złamaniem prawa; b) zachowaniu praeter legem (obok prawa), co stanowi często przypadek zwany nadużyciem prawa podmiotowego, albo omijaniem prawa lub obejściem prawa. Zachowania contra legem polegają na działaniu lub zaniechaniu niezgodnym z treścią dyspozycji normy bezwzględnie wiążącej (ius cogens) w warunkach określonych jej hipotezą. Nieprzestrzeganie prawa może więc polegać na podjęciu zachowania, które jest wskazane w normie zakazującej, albo na niezrealizowaniu zachowania nakazanego. Osoba, która dopuszcza się naruszenia prawa, zwykle stara się ten fakt pozostawić niejawnym, w mniejszym lub większym stopniu liczy się bowiem z możliwością zastosowania normy sankcjonującej. Na tym tle pojawia się interesujący teoretycznie i doniosły praktycznie problem odmawiania posłuchu prawu przez zajęcie wobec niego postawy tzw. obywatelskiego (cywilnego) nieposłuszeństwa. Obywatelskie nieposłuszeństwo ma odmienne cechy. Nie polega ono na ukrywaniu zachowań niezgodnych z prawem, ale na ich publicznym manifestowaniu. Obywatel podejmujący takie działanie nie ma na względzie uniknięcia sankcji, lecz godzi się na jej zastosowanie wobec swej osoby. Czyni to w celu wyrażenia sprzeciwu wobec działań władz publicznych, które ocenia negatywnie, lub sprzeciwu wobec treści norm, które uznaje za niesłuszne. W postawie obywatelskiego nieposłuszeństwa zawarta jest myśl konstruktywna. Obywatelom chodzi tu na ogół nie o korzyści osobiste, ale o interes publiczny, o naprawienie społecznego zła, zmianę niesprawiedliwego prawa itp. Pośrednio jest to postawa szacunku wobec prawa, choć niekoniecznie tego, które właśnie obowiązuje. Koncepcja obywatelskiego nieposłuszeństwo jako uzasadnienie i usprawiedliwienie braku posłuchu wobec prawa, rzadko jest akceptowana przez przedstawicieli pozytywizmu prawniczego. Motyw skłaniający adresata prawa do naruszenia prawa jest co do zasady nieistotny wobec stwierdzenia faktu takiego naruszenia i dla zastosowania odpowiedniej sankcji. Cel sprawcy może tylko, ale nie musi mieć, wpływ na stopień dolegliwości sankcji, jeśli prawo przewiduje w tym zakresie luz decyzyjny pozostawiony organowi stosującemu normę sankcjonującą. Zastosowania sankcji można natomiast uniknąć, jeżeli działanie zabronione przez przepisy jest objęte dyspozycją innej normy obowiązującej w danym systemie prawnym (np. normy konstytucji lub wiążącej umowy międzynarodowej) i gwarantującej określoną wolność lub uprawnienie obywatelskie. W takim jednak przypadku nie dochodzi w istocie do naruszenia porządku prawnego, gdyż norma wyższa 1. Pojęcie przestrzegania i stosowania prawa ' 177 (wyrażająca uprawnienie) uchyla normę niższą (przewidującą np. zakaz pewnego zachowania), a więc osoba zainteresowana działa zgodnie z normą wyższą. Przykłady: Orzeczenie (decyzja) Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie G. v. Niemcy z 6.3.1989 r., skarga nr 13079/87: „Osoby, które uczestniczą w demonstracji z użyciem przemocy, nie mogą powoływać się na prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzenia się. Sit- in na drodze publicznej nie jest jednak demonstracją z użyciem przemocy. Ukaranie za wstrzymanie ruchu drogowego jest ingerencją w korzystanie z tego prawa i zostało uznane za środek konieczny w demokratycznym społeczeństwie dla zapobieżenia zakłóceniu porządku." Orzeczenie (decyzja) Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Raninen v Finlandia z 7.3.1996 r., skarga nr 20972/92: „Nie jest dyskryminacją zwolnienie ze służby wojskowej lub zastępczej służby cywilnej wyłącznie „obdżektorów" należących do wspólnoty religijnej, która wymaga od swoich członków całkowitej i ścisłej dyscypliny duchowej i moralnej i wskazuje w wiarygodny sposób, że ich przekonania są rzeczywiste, tak jak w wypadku Świadków Jehowy." Natomiast większą sympatią akty nieposłuszeństwa obywatelskiego cieszą się wśród zwolenników teorii prawnonaturalnych oraz realistycznych. W pierwszym przypadku przyjmuje się, że sprzeczność z prawem stanowionym uchylona jest przez normę prawa wyższego (naturalnego). Ono bowiem uzasadnia brak posłuchu wobec ustawy. Z kolei według zwolenników realizmu prawnego, a także teorii prawa jako dyskursu, fakt ustanowienia przepisów przewidujących określony obowiązek, np. służby wojskowej, nie przesądza ostatecznie o konieczności jego wykonania. Organ stosujący prawo, np. sąd może przecież uznać, iż ogólna norma prawa stanowionego jest uchylona przez obowiązującą w sensie realnym normę zawierającą wyjątek dla szczególnych kategorii adresatów, np. tzw. obdżektorów (od ang. to object - sprzeciwiać się). Takie rozumienie prawa powoduje, że teoria obywatelskiego nieposłuszeństwa rozwinęła się najszerzej w Stanach Zjednoczonych1. Z kolei w przypadku zachowań praeter legem nieprzestrzeganie prawa ma inny charakter. Dla oceny legalności określonego zachowania niezbędne jest zwykle wzięcie pod uwagę co najmniej dwóch norm. Nadużycie prawa podmiotowego polega najczęściej na działaniu zgodnym z literalnym brzmieniem przepisu, ale jednocześnie sprzecznie z zasadami współżycia społecznego lub tzw. społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy. Właściciel nieruchomości prowadzący na swojej posesji działalność gospodarczą związaną z emisją zapachów przykrych dla sąsiadów, nie może się powoływać na swoje prawo własności w myśl zasady „wolnoć Tomku w swoim domku". Podobnie jest wówczas, gdy najemca lokalu mieszkalnego (potocznie zwany lokatorem) świadomie nie płaci czynszu właścicielowi mieszkania, mimo że nie znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, ale dlatego że wie, iż prowadzenie sprawy sądowej o eksmisję byłoby trudne dla właściciela. Taki najemca nie może być chroniony przez prawo. Przypadki te są, w myśl art. 5 KC, uznawane za naruszenie prawa. 1 Por. np. J. Rawls, Teoria sprawiedliwości, Warszawa 1994, s. 526-541, H. Arendt, O przemocy. Nieposłuszeństwo obywatelskie, Warszawa 1998, s. 137-203, J. Raz, Autorytet prawa. Eseje o prawie i moralności, Warszawa 2000, s. 233-291, R. Dworkin, Biorąc prawa poważnie, Warszawa 1998, s. 370-399. 178 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa Przykład: Art. 5 KC: Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze spo-łeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Natomiast omijanie prawa polega na osiągnięciu celu zabronionego przez jedną normę w taki sposób, że adresat podejmuje zachowanie, które pozornie stanowi przypadek zastosowania innej normy, a nie normy obchodzonej. Pozwala to adresatowi uniknąć niedogodności, jakie wiążą się z podporządkowaniem normie sankcjonowanej, przy jednoczesnym nienarażaniu się na realizację sankcji. Dążąc do omijania prawa adresaci norm prawnych sięgają zwykle po szczególnie zwężającą lub rozszerzającą wykładnię przepisów, wykorzystują niejasności języka prawnego, luki w prawie itp. Niekiedy wykorzystują też luz decyzyjny pozostawiony organom władzy publicznej albo faktyczne ograniczenia w ich funkcjonowaniu wynikające np. z niemożności precyzyjnego skontrolowania wszystkich podmiotów co do zgodności ich zachowań z prawem. Zachowanie praeter legem występuje np. wtedy, gdy uczestnicy licytacji działając w porozumieniu dążą do nabycia licytowanego przedmiotu za możliwie najniższą cenę. Podobnie jest w przypadku występowania obywatela polskiego w miejsce cudzoziemca przy nabywaniu przez niego nieruchomości, w celu uniknięcia konieczności uzyskania zgody organów administracji na to nabycie. Omijanie (obchodzenie) prawa bywa na ogół, z moralnego punktu widzenia, oceniane jako naganne. Stanowi też naruszenie prawa, chociaż adresat wskazuje, że jego zachowanie nie jest formalnie sprzeczne z tzw. literą przepisów. Sprzeczność ta wynika jednak z ustanowienia normy sankcjonującej takie zachowanie (np. art. 58 KC) albo z obowiązku (nakazu lub zakazu) traktowania w pewien sposób określonych zachowań. Przykłady: Art. 58 § 1 KC: Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Ustawa z 9.1.1997 r. - Kodeks celny (Dz.U. Nr 23, poz. 117 ze zm.): Art. 18. Nie uznaje się towarów za pochodzące z kraju, w którym podlegały obróbce lub przetworzeniu w rozumieniu art. 17, jeżeli z ustalonych faktów wynika, że jedynym celem obróbki lub przetworzenia było obejście przepisów dotyczących pochodzenia towarów. Najczęściej jednak istota obejścia prawa nie jest wprost określona w przepisach, lecz przez doktrynę i orzecznictwo sądów. W związku z tym może okazać się, że kryteria uznania określonego zachowania za mające charakter praeter legem nie są ostre i jest przedmiotem sporu, co jest obejściem prawa, a co działaniem w pełni dozwolonym. Na przykład ponoszenie wysokich kosztów działalności gospodarczej może być obejściem prawa, jeśli towarzyszy temu niewątpliwa intencja zmniejszenia podatków (niektóre wydatki bowiem odlicza się od podstawy opodatkowania). Aby taki zarzut postawić, organ władzy publicznej musi wszakże 1. Pojęcie przestrzegania i stosowania prawa 179 uwzględnić wszystkie okoliczności faktyczne danego przypadku, musi udowodnić, że rzeczywistym zamiarem adresata prawa było osiągnięcie celu zabronionego przez ustawę. Przykład: Wyrok NSA w Warszawie z 17.7.1998 r. (III SA 683/97, niepublikowany): „Organ podatkowy władny jest do zbadania i oceny zgodnego rzeczywistego zamiaru i celu umowy leasingu operacyjnego, aby móc stwierdzić, czy faktycznie ma miejsce umowa tego typu, czy też pod nazwą umowy leasing ukryta jest umowa innego rodzaju (sprzedaż na raty) (...), czy czynsz nie odbiega od ceny rynkowej uwzględniającej istotę leasingu itp. Nadanie umowie leasingu takiej treści, aby było możliwe zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów, zawartych w ukryty sposób w czynszu wydatków leasingobiorcy na faktyczne nabycie rzeczy przyjętej uprzednio do odpłatnego korzystania, pozwala na domniemanie zamiaru obejścia przepisów podatkowych." W zakresie pojęcia „przestrzeganie prawa" mieści się stosowanie prawa. Według stanowiska dominującego w polskich naukach prawnych, stosowanie prawa jest sformalizowanym działaniem kompetentnych organów władzy publicznej (lub upoważnionych przez nią innych organów i osób) polegającym na podejmowaniu i realizacji decyzji władczych indywidualnych i konkretnych. Podstawą tych decyzji są wynikające z przepisów kompetencje danych organów. Ponadto decyzje stosowania prawa dotyczą zidentyfikowanych co do tożsamości (indywidualnych) osób fizycznych, prawnych itp., ale również organów państwa i zawierają wskazanie (nakaz lub zakaz, czasami dozwolenie) określonego, jednostkowego zachowania (są konkretne). Znaczna część aktów stosowania prawa jest czynnościami konwencjonalnymi. Stosowanie prawa może polegać na stosowaniu dyspozycji normy prawnej (np. decyzja administracyjna w sprawie wymiaru podatku lub w sprawie wydania prawa jazdy, wyrok sądu w sprawie o ubezwłasnowolnienie) - gdy mamy do czynienia z normą sankcjonowaną. Może też polegać na stosowaniu sankcji (np. grzywna, zwana potocznie „mandatem" za wykroczenie w ruchu drogowym, wyrok nakazujący wypłacenie odszkodowania za zniszczenie cudzej rzeczy, wyrok stwierdzający nieważność umowy zawartej w złej wierze, wyrok karny za kradzież) w przypadku normy sankcjonującej. Od stosowania prawa należy odróżnić korzystanie przez osoby fizyczne i inne podmioty prawa nie będące organami władzy publicznej z przyznanych im uprawnień. Nie stosuje prawa np. wyborca korzystający z czynnego prawa wyborczego, obywatel czyniący użytek ze swego prawa składania petycji do władz lub domagania się udostępnienia mu jawnych informacji dotyczących ich działania, wierzyciel występujący do sądu z powództwem przeciwko swemu dłużnikowi itp. Organ władzy publicznej stosujący prawo musi go jednocześnie przestrzegać. „Stosowanie" prawa łączące się z jego nieprzestrzeganiem jest podstawą do uchylenia decyzji (wyroku, orzeczenia, postanowienia) w drodze postępowania kontrolnego - apelacja, kasacja, zażalenie, skarga, odwołanie i inne podobne środki służące podważaniu decyzji organów niższej instancji mocą decyzji organów wyższej instancji (np. sądowych, administracyjnych). 180 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa 2. Ideologie stosowania prawa Stosowanie prawa przez organy władzy publicznej widziane jest i praktykowane na dwa, generalnie rzecz ujmując, przeciwstawne sposoby. Pierwszy z nich podporządkowany jest tzw. ideologii decyzji związanej, drugi - ideologii decyzji swobodnej1. Zgodnie z pierwszym podejściem, decyzje zapadające w procesie stosowania prawa powinny być całkowicie zdeterminowane treścią norm prawnych. Same normy nie podlegają ocenie, a przynajmniej ocena ta, nawet jeśli wypaść by miała negatywnie, nie może wpłynąć na treść decyzji. Naczelnymi wartościami, jakimi kierować się powinien organ stosujący prawo, są w tym ujęciu: pewność prawa i legalizm poczynań władczych. Ideologia decyzji związanej wyraża stanowisko tradycyjnego pozytywizmu prawniczego wobec stosowania prawa, a jednocześnie wynika z przyjmowanych przezeń założeń. Jeśli ustawy tworzą system norm, system, który jest zamknięty, nie-sprzeczny wewnętrznie i zupełny (nie zawiera luk), to rola organu władzy publicznej, np. sądu polega tylko na znalezieniu odpowiedniego przepisu, posłużeniu się wykładnią językową i mechanicznym zastosowaniu normy do osoby, której zachowanie wywołuje skutki prawne. Natomiast ideologia decyzji swobodnej wyraża się w przekonaniu, że wartościami naczelnymi w procesie stosowania prawa powinny być: celowość, skuteczność, sprawiedliwość. Wartości te -jakkolwiek bywają różnie rozumiane, a przy próbie realizacji mogą okazać się trudne do równoczesnego urzeczywistnienia - muszą być podstawą oceny obowiązującego prawa. Gdy prawo okaże się z nimi niezgodne, powinno być korygowane nie tylko w drodze działań prawotwórczych (np. nowelizacji ustaw), ale również poprzez odpowiednią jego wykładnię, idącą choćby contra i praeter legem. Ideologia ta dopuszcza nawet, w skrajnych przypadkach, uchylenie się od jego stosowania. Ideologia decyzji swobodnej przyjmuje całkowicie przeciwną wizję prawa i jego stosowania niż pozytywizm prawniczy. Mimo uchwalania kodeksów i rozmaitych ustaw, system prawny jest niedoskonały: przepisy prawne nie są jednoznaczne, język prawny przepełniają wyrażenia nieostre i niejasne, przepisy często też odsyłają do ocen i reguł pozaprawnych, normy bywają wzajemnie sprzeczne, występują luki w prawie. Z tych względów stosowanie prawa wymaga raczej poszukiwania prawa niż mechanicznej jego aplikacji. Decyzja organu władzy publicznej, np. sędziego z konieczności ma charakter twórczy, opiera się na ocenach i na szukaniu „źródeł prawa" poza tekstami ustaw. Jeśli podmiotem stosującym prawo jest sąd, to mamy do czynienia z prawem tworzonym przez sędziów, którego rola jest nie mniejsza niż prawa stanowionego. Stosowanie prawa łączy się więc z tworzeniem prawa. Istotne jest przy tym, że swobodna decyzja stosowania prawa nie musi prowadzić do dowolności tej decyzji. Zakłada się bowiem, że w procesie tworzenia prawa przez sędziów, podstawową rolę odgrywają oceny. Oceny nie są jednak traktowane jako arbitralne, oparte wyłącznie na przekonaniu („widzimisię") sędziego. Sędzia powinien odkryć cele i wartości chronione przez prawo 1 Na temat tzw. ideologii stosowania prawa por. m.in. J. Wróblewski, Sądowe,.., s. 334 i n. 3. Proces stosowania prawa i jego etapy ' 181 w różnego rodzaju „źródłach": w aktach prawa stanowionego, ale także w praktyce prawniczej, rzeczywistych zachowaniach adresatów prawa itp. Źródła te są traktowane jako niezależne od organu stosującego prawo i dlatego nadają jego decyzjom pewien stopień obiektywności. Wątpliwości podnoszone wobec ideologii decyzji związanej i swobodnej decyzji stosowania prawa prowadzi do poszukiwania rozwiązania pośredniego, jakiejś „trzeciej drogi". Taką propozycją jest koncepcja ideologii praworządnej i racjonalnej decyzji stosowania prawa sformułowana przez J. Wróblewskiego. Ideologia ta postuluje ścisłe przestrzeganie prawa obowiązującego przez organy władzy publicznej. Zakłada się więc, że nie mamy do czynienia z prawotwórczą działalnością sądów i administracji publicznej. Wśród źródeł prawa zdecydowany prymat powinny mieć akty prawa stanowionego. Nie wyłącza to możliwości dokonywania oceny zewnętrznej norm prawa obowiązującego, lecz wyłącza możliwość orzekania wbrew prawu (contra legem). W procesie stosowania prawa można i należy uwzględniać rozmaite cele i ideały, ale należy szukać ich tylko wśród wartości wyrażonych w prawie stanowionym, włącznie z konstytucyjnym i należy dodatkowo dokonywać ich interpretacji w myśl założenia racjonalności prawodawcy (rozdz. X pkt 3). Rozważania nad ideologiami stosowania prawa powodują również, że w pewnym zakresie wracamy do odwiecznego sporu o pierwszeństwo ius i lex]. Ius to tyle, co prawo sprawiedliwe, słuszne, choć nieobowiązujące w formalnym znaczeniu terminu „obowiązywanie". Ius bywa częstokroć utożsamiane z prawem natury. Lex, to ustawa, akt prawa stanowionego przez państwo, prawo pozytywne. Zwolennicy ideologii decyzji swobodnej są gotowi uznawać wyższość ius nad lex w przypadku ich niezgodności. Mamy więc tu do czynienia z kolejnym nawiązaniem do sporu między szkołą prawnonaturalistyczną a pozytywistyczną. 3. Proces stosowania prawa i jego etapy Stosowanie prawa jest działaniem, a więc procesem decyzyjnym, w którym wyróżnić można następujące stadia: a) wstępne ustalenie prawdopodobieństwa wystąpienia faktu mającego znaczenie prawne; b) udowodnienie zaistnienia faktu; c) ustalenie norm obowiązujących; - d) subsumpcja i podjęcie decyzji; e) wykonanie decyzji. Ad a) Wstępne ustalenie prawdopodobieństwa pojawienia się faktu, z którym obowiązujące normy wiążą określone skutki prawne, rozpoczyna proces stosowania prawa. Przykładem takiego faktu może być uzyskanie przez policję wiadomości, że z sejfu zniknęły pieniądze, co może oznaczać czyn zabroniony - kradzież; bądź uzyskanie przez władze skarbowe informacji, że obywatel osiągnął 1 Z. Ziembiński, „Lex" i „ius" w okresie przemian, PiP Nr 6/1991. 182 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa dochody podlegające opodatkowaniu itp.). Proces stosowania prawa, będący następstwem wystąpienia określonego faktu, np. popełnienia przestępstwa może obejmować działania różnych organów: policja prowadzi dochodzenie, prokurator przygotowuje oskarżenie i wszczyna postępowanie przed sądem, a sąd dalej prowadzi postępowanie mające na celu wydanie wyroku. Z kolei w innych dziedzinach prawa proces stosowania prawa jest inicjowany przez czynność prawną samego adresata prawa. W sprawie cywilnej powód wnosi do sądu powództwo, a zgodnie z przepisami prawa administracyjnego i budowlanego, inwestor składa wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Ad b) Drugim etapem stosowania prawa jest ustalenie zaistnienia faktu, z którym obowiązujące normy wiążą określone skutki prawne. Może się to dokonać w drodze udowodnienia faktu lub poprzez przyjęcie określonych domniemań; Udowodnienie faktu dokonuje się w trakcie postępowania dowodowego stanowiącego część całego procesu stosowania prawa. Dla zrozumienia jego przebiegu kluczowe znaczenie mają następujące elementy: - rozstrzygnięcie co do ciężaru dowodu, - rodzaje dowodów dopuszczalnych w postępowaniu, - sposób ich oceny przez organ stosujący prawo oraz - cele postępowania dowodowego. Co do zasady, udowodnienie przed organami władzy zaistnienia faktu i przedstawienie jego obrazu należy do tego (np. oskarżyciela, powoda), kto uważa, że z faktu wynikają (wiążą się z nim) określone skutki prawne. Zasada ta wskazuje, na kim spoczywa tzw. ciężar dowodu (onus probandi). Jest ona wprost wyrażona w art. 6 KC i uzupełniona dalszymi szczegółowymi regulacjami. W prawie karnym jako fundamentalną przyjmuje się zasadę domniemania niewinności oskarżonego. Prawo nakłada więc na oskarżyciela obowiązek przedstawienia dowodów świadczących o winie oskarżonego. Przykłady: Art. 3 § 1 KPC: Strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Art. 126 § 1 KPC: Każde pismo procesowe powinno zawierać: (...) 3) osnowę wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności; Art. 5 § 1 KPK: Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu. § 2. Nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Rodzaje dowodów zależą od dziedziny prawa i rodzaju postępowania. Ogólna zasada przyjęta w prawie stanowi, że organ władzy publicznej powinien dopuścić wszelkie środki dowodowe, o ile mogą one przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, pod warunkiem jednak, że środek taki nie jest sprzeczny z prawem. W szczególności dowodem mogą być dokumenty publiczne (np. urzędowy odpis z księgi wieczystej lub akt stanu cywilnego, bądź wypis z aktu notarialnego), dokumenty prywatne (listy, kopie umów, nagrania wideofoniczne itp.), zeznania świadków, opinie biegłych, oględziny miejsca zdarzenia lub przedmiotu itp. Nie jest natomiast 3. Proces stosowania prawa i jego etapy 183 dopuszczalne przedstawienie dowodu uzyskanego sprzecznie z prawem, np. oświadczenia wymuszonego torturami lub groźbą bezprawną, albo zeznania osoby, która nie może występować w roli świadka (np. duchownego na okoliczność objętą tajemnicą spowiedzi). W szczególnych postępowaniach rodzaje dowodów są jednak ściśle określone przez przepisy, wskazujące np. jakie dokumenty muszą być złożone wraz z wnioskiem o wydanie paszportu. Dowody przedstawione przez uczestników postępowania podlegają ocenie wiarygodności przez organ władzy publicznej, który prowadzi to postępowanie. Zeznania świadka mogą okazać się niezgodne z prawdą albo dokument może być sporządzony niezgodnie z prawem. Ze względu na potrzebę oceny wiarygodności dowodów, nauki prawne i praktyka wypracowały dwie podstawowe teorie dowodowe. Są to teorie normatywne, tzn. wskazują one, jak dowody powinny być traktowane przez organ stosujący prawo. Są to: - teoria swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą uznanie przedstawianych dowodów za wiarygodne i pozwalające ustalić prawdziwy obraz faktu należy do organu stosującego prawo (np. sądu). Organ ten kieruje się swą wiedzą o rze czywistości i doświadczeniem życiowym. Teoria ta jest współcześnie najsze rzej rozpowszechniona (także w prawie polskim); Przykład: Art. 233 § 1 KPC: Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. - teoria związanej oceny dowodów (formalna teoria dowodowa). Przyjmuje ona, że z mocy samego prawa (ex legę) istnieją dowody bardziej i mniej wiarygod ne, a nawet takie, których w ogóle nie należy uwzględniać. Ustalenie faktu może opierać się wyłącznie na „dobrych" dowodach, dowody „gorsze" muszą ustąpić przed „lepszymi". Teoria związanej oceny dowodów była powszechnie przyjęta w prawie średniowiecznym (np. ustawowa wyższość dowodów z przysięgi i ordaliów nad dowodami ze świadków). W prawie współczesnym pozostały pewne elementy tej teorii (np. fakty udowodnione w procesie karnym uznaje się za niepodważalne w dotyczącym ich procesie cywilnym). Z teorią tą nie należy mylić wspomnianej wyżej niedopuszczalności pewnych dowodów zakazanych ze względu na ich niepewność (nagrania magnetofonowe - w pewnych sytuacjach) lub ze względów humanitarnych (np. zeznania uzyskane pod przymusem). Obie teorie dowodowe, mimo podobieństwa nazw, niewiele mają wspólnego z dwiema ideologiami stosowania prawa - decyzji swobodnej i decyzji związanej przez prawo. W przypadku teorii dowodowych chodzi o ustalenie faktów, natomiast ideologie decyzji stosowania prawa określają stosunek do norm prawnych obowiązujących w danej dziedzinie. Dla przebiegu postępowania dowodowego jako etapu stosowania prawa istotne znaczenie mają również cele tego postępowania. Współczesne ustawodawstwa (w tym polskie) przyjmują, iż w większości przypadków stosowania prawa przez organy władzy publicznej (sądy, administrację) należy ustalić prawdę materialną, tj. obraz faktów zgodny z ich rzeczywistym kształtem (przebiegiem). 184 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa Przykłady: Art. 2 § 2 KPK: Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Art. 188 § 1 KPK: Świadek składa przyrzeczenie powtarzając za sędzią słowa: „Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem, przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome". Nauka prawa i praktyka prawnicza zna również pojęcie prawdy formalnej. Prawda formalna (sądowa), tj. taki obraz faktów, na jaki godzą się strony postępowania przed organami władzy publicznej (np. powód i pozwany w procesie cywilnym, oskarżyciel i oskarżony w procesie karnym), albo jaki wynika z domniemań prawnych (por. niżej) i jaki, w konsekwencji, przyjmuje do wiadomości, czyniąc go podstawą podejmowanej decyzji (np. wyroku sądowego), organ stosujący prawo. Polskie prawo w sprawach karnych i administracyjnych kieruje się zasadą ] prawdy materialnej, w sprawach cywilnych ogranicza się często do ustalenia prawdy sądowej. Obraz faktów ustalonych w trakcie postępowania dopuszczającego poprzestanie na dojściu do prawdy formalnej może okazać się zgodny z ich wynikiem poszukiwania prawdy materialnej. Nie ma bowiem radykalnego przeciwstawienia między prawdą formalną a materialną. Jeśli, przykładowo, ustalenia dokonane w postępowaniu spadkowym w oparciu o przedłożone sądowi dokumenty i zeznania świadków, są wystarczające, aby sąd mógł wydać wyrok, a jednocześnie są zgodne z rzeczywistą wolą spadkodawcy, to prawda formalna staje zarazem prawdą materialną. Tak zresztą bywa bardzo często. Zwróćmy przy tym uwagę, że przy stosowaniu prawa organ władzy publicznej ma w dużej liczbie przypadków do czynienia z faktami mającymi miejsce w przeszłości, to jest przed momentem, w którym prawo to znajduje zastosowanie. Niemal nigdy organ ten nie jest bezpośrednim obserwatorem faktów. Dowiaduje się więc o nich ex post i pośrednio z różnego rodzaju wtórnych źródeł: dokumentów, zeznań świadków, ekspertyz biegłych, eksperymentów sądowych itp. Źródła te ukazują pewien obraz faktu; nie są samym tym faktem. Między faktami a ich obrazem pojawiają się rozmaite odkształcenia. Są one zresztą przy poznawaniu rzeczywistości przez człowieka w istocie nie do uniknięcia. Oczekiwanie, by podstawą decyzji w procesie stosowania prawa był materialnie prawdziwy obraz faktów nie zawsze jest realne. Niekiedy zaś uzyskanie takiego obrazu nie wydaje się absolutnie konieczne, by w interesie zainteresowanych można było wydać decyzję władczą (np. wyrok sądowy w sprawach cywilnych). Z problemem prawdy formalnej i materialnej oraz teoriami dowodowymi wiąże się kwestia domniemań prawnych. Stanowią one drugi, obok udowodnienia, sposób ustalenia faktu lub faktów istotnych dla procesu stosowania prawa. Domniemanie (praesumptio) jest wnioskowaniem (często zresztą spotykanym w życiu codziennym), które wykorzystuje następujący schemat rozumowania: jeżeli zjawiska należące do typu A i należące do typu B łączy wysoki stopień współ-występowania, to pojawienie się konkretnego i udowodnionego zdarzenia „a" (należącego do typu A) łączy się najprawdopodobniej z pojawieniem się nieudowo-dnionego zdarzenia „b" (należącego do typu B). 3. Proces stosowania prawa i jego etapy 185 Domniemanie jest wnioskowaniem bardzo często pojawiającym się w procesie stosowania prawa. Rozróżnić należy jego dwa rodzaje: - domniemanie faktyczne {praesumptio facti). Przy domniemaniu tego rodzaju organ stosujący prawo (np. sąd) może, ale nie musi, wyciągać wnioski co do zaistnienia nieznanego faktu na podstawie innych znanych faktów; np. sędzia słuchając wyjaśnień oskarżonego i obserwując jego zachowanie domniemywa (faktycznie) o jego poczytalności. W razie wątpliwości sąd powołuje biegłego dla stwierdzenia (udowodnienia), czy oskarżony jest, czy nie jest poczytalny. W tym ostatnim przypadku nie mamy już do czynienia z domniemaniem, lecz z dowodzeniem faktu. Przykład: Praesumptio facti Art. 231 KPC: Sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Tom I. red. K. Piasecki, Warszawa 1999, s. 856-870. „Dla przeprowadzenia dowodu własności nie zawsze konieczne jest, aby świadkowie wiedzieli, kiedy i na podstawie jakich dokumentów prawo własności zostało przez określoną osobę nabyte; szczególnie, gdy w rachubę wchodzi tytuł własności pochodzący z dawnych czasów, niejednokrotnie niepamiętnych, wystarcza, jeśli świadkowie wiedzą, że określona osoba od dawna korzysta z nieruchomości (lub ruchomości) tak jak właściciel i powszechnie za właściciela jest lub była uważana. Z tych faktów można bowiem najczęściej w drodze domniemania faktycznego wysnuć wniosek, że osoba ta jest lub była właścicielem. (...) Na podstawie wyrywkowego jedynie badania księgowości, na którą składa się wielka liczba pozycji, można w drodze domniemania faktycznego przyjąć, że kontrolowana księgowość była prowadzona prawidłowo, jednakże pod warunkiem, że zbadany materiał jest dostatecznie reprezentatywny i że kontrola wyrywkowa nie doprowadziła do wykrycia istotnych błędów w prowadzeniu zapisów. - domniemanie prawne (praesumptio iuris). W tym przypadku nie odwołujemy się do naszej wiedzy czy intuicji, lecz wprost do norm prawnych. Domniema nie prawne polega na tym, iż prawo nakazuje uznać za znany (za istniejący) fakt A, mimo że nie został on udowodniony, jeżeli został udowodniony fakt B, który z A z reguły współwystępuje. Domniemanie prawne ma więc dwie klu czowe właściwości: po pierwsze, musi wynikać wprost z przepisów prawa. Ustawodawca posługuje się wówczas zwrotami takimi jak „domniemywa się", „uważa się za", „uznaje się", „należy przyjąć, że" itp. Po drugie, domniemanie prawne jest prawnie wiążące, mimo że nie daje pewności, iż fakt domniemy wany rzeczywiście zaistniał. Przykład: Praesumptio iuris Art. 234 KPC. Domniemania ustanowione przez prawo (domniemania prawne) wiążą sąd; mogą być jednak obalone, ilekroć ustawa tego nie wyłącza. Z teorii prawa, ale i z cytowanego przepisu wynika, że domniemanie prawne może jednak być obalone przez przeprowadzenie przeciwdowodu (tj. udowodnienie, Kozazim A7. Przestrzeganie i stosowanie prawa iż mimo domniemania, fakt A w rzeczywistości nie zaistniał). Jest to tzw. domniemanie prawne wzruszalne (praesumptio iuris tantum). Bywają jednak przypadki, że domniemania przeciwdowodem obalić nie można. Są to tzw. domniemania niewzruszalne {praesumptio iuris ac de iure). I tak np. domniemanie prawdziwości wpisu w księdze wieczystej było przez wielu prawników uznawane za domniemanie prawne niewzruszalne. W świetle obowiązującej ustawy z 6.7.1982 r. o księgach wieczystych i hipotece domniemanie to uznać trzeba za wzruszalne {praesumptio iuris tantum), tj. takie, które można obalić przeciwdowodem. Rzadko więc występują w prawie polskim domniemania prawne niewzruszalne od samego początku. Niewzruszalność domniemań może natomiast być konsekwencją upływu terminu przyznanego określonemu podmiotowi na podjęcie pewnych działań, np. wniesienie odpowiedniego wniosku do sądu. Tak np. niewzruszalne stanie się domniemanie ojcostwa, jeśli domniemany ojciec nie wystąpił przed upływem określonego terminu do sądu z powództwem o zaprzeczenie ojcostwa. Przykłady: Praesumptio iuris tantum. Praesumptio iuris ac de iure Art. 62 § 1 KRO: Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. w związku z: Art. 63 KRO: Mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę. Art. 31 § 1 KC: Domniemywa się, że zaginiony zmarł w chwili oznaczonej w orzeczeniu o uznaniu za zmarłego. Art. 3 ust. 1 ustawy z 6.7.1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (Dz.U. Nr 19, poz. 147 ze zm.): Domniemywa się, że prawo jawne z księgi wieczystej jest wpisane zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym. Art. 5 § 1 KPK: Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu. Art. 121 ust. 2 Konstytucji: Senat w ciągu 30 dni od dnia przekazania ustawy może ją przyjąć bez zmian, uchwalić poprawki albo uchwalić odrzucenie jej w całości. Jeżeli Senat w ciągu 30 dni od dnia przekazania ustawy nie podejmie stosownej uchwały, ustawę uznaje się za uchwaloną w brzmieniu przyjętym przez Sejm. Innymi przykładami domniemań prawnych mogą być: domniemanie urodzenia żywego (art. 9 KC), domniemanie dobrej wiary przy dokonywaniu czynności prawnych (art. 7 KC), domniemanie konstytucyjności ustawy. Ad c) Trzecim etapem stosowania prawa jest ustalenie treści obowiązującej normy prawnej (norm) określającej skutki prawne zaistnienia faktu. Na czynność tę składa się: - ustalenie, czy wchodzące w rachubę przepisy obowiązują w danym czasie i miejscu; organ stosujący prawo musi więc podjąć tzw. decyzję walidacyjną (od validatio - łac. obowiązywanie). Decyzja ta jest warunkiem podjęcia osta tecznej decyzji władczej (patrz rozdz. VII pkt 2); - wyprowadzenie normy (norm) z przepisów. Z czynnością tą wiąże się dokona nie wykładni prawa wraz ze wszystkimi niezbędnymi wnioskowaniami prawni czymi. Rozstrzygnięcie o sensie przepisów prawnych stosowanych w określo nym przepadku stanowi decyzję interpretacyjną (patrz rozdz. X). - j. rroces stosowania prawa i jego etapy i o / Ad d) Po ustaleniu faktów oraz norm obowiązujących następuje konfrontacja udowodnionego faktu z ustaloną treścią obowiązującej normy (podciągnięcie faktu pod normę, subsumpcja). Polega to na stwierdzeniu, iż udowodniony jednostkowy fakt należy do tej ogólnej kategorii faktów, do której odnosi się dana norma generalna i abstrakcyjna. Konsekwencją subsumpcji jest ustalenie skutków prawnych danego faktu w świetle danej normy; podjęcie stosownej decyzji władczej. Schemat rozumowania zwanego subsumpcja przedstawia się następująco. Udowodniono, że konkretny fakt F zaistniał i nosi cechy: a, b, c (w przypadku przestępstw określa się je jako „znamiona czynu"). Ponieważ fakt F nosi cechy a, b, c, należy do klasy zachowań Z charakteryzowanych również ze względu na te cechy. Obejmuje go zatem norma N, która klasy zachowań Z dotyczy (np. zabrania ona, jako przestępczych zachowań klasy Z), a którą wyprowadzono z przepisów: P, R, S; norma N wskazuje zarazem prawne następstwa wystąpienia faktu F. W nauce prawa poddaje się niekiedy ten schemat krytyce uznając go za zbyt uproszczony. Podkreśla się w szczególności, że zarówno po stronie ustalania faktu, jak i ustalania normy mamy do czynienia z całym zespołem skomplikowanych rozumowań argumentacyjnych. Gdy idzie o fakty, w grę wchodzi nie tylko przeprowadzanie dopuszczonych prawem operacji dowodowych, ale także rozmaitych zabiegów perswazyjnych mających na celu przekonanie stosującego prawo do przyjęcia obrazu faktu odpowiadającego intencjom tego, kto dowód przeprowadza. Co do normy, mamy do czynienia nie tylko z rozumowaniami wykorzystującymi np. uznane metody wykładni prawa, ale także z innymi przedsięwzięciami argumen-tacyjnymi mającymi skłonić stosującego prawo do przyjęcia, iż treść normy ustalona została właściwie (por. rozdz. X pkt 4). Wszystkie te zabiegi sprawiają, że w miejsce subsumpcji jako czynności niemal mechanicznej pojawia się dyskurs łączący podmioty zaangażowane w różnych rolach w proces stosowania prawa. W wyniku tego dyskursu ustala się aprobowany przez owe podmioty obraz faktu, treść normy oraz przekonanie, co do jej następstw wobec tego faktu. Pragniemy jeszcze raz przypomnieć, że ustalonymi skutkami udowodnionego faktu w świetle danej normy niekoniecznie muszą być sankcje, albowiem stosowanie prawa to nie tylko, i nie najczęściej, stosowanie sankcji (norm sankcjonujących), ale także dyspozycji norm prawnych (norm sankcjonowanych). Ad e) Ostatnim wreszcie etapem stosowania prawa jest wykonanie podjętej decyzji. Może być ono przekazane przez organ decydujący (np. sąd) innym organom publicznym (np. komornikowi, władzom więziennym itp.). W postępowaniu wykonawczym (egzekucyjnym) prawo również jest stosowane według powyższego schematu. Trzeba pamiętać, że w sprawach cywilnych wykonanie decyzji (wyroku) podjętej przez organ władzy publicznej (sąd) nie zawsze ma miejsce, ponieważ zależy często od woli podmiotu, który sprawę wygrał (np. decyduje on, czy wszcząć postępowanie egzekucyjne prowadzone przez komornika, mimo zasądzenia przez sąd określonych roszczeń). Przedstawiony tu schemat stosowania prawa odnosi się przede wszystkim do stosowania prawa w postępowaniu sądowym. Po pewnych modyfikacjach może on opisać przebieg stosowania prawa przez inne organy władzy (np. administracyjne). 1 88 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa Jest to jednak schemat teoretyczny, abstrahujący od szczegółów procedur decyzyjnych wyznaczonych przepisami prawa formalnego (procesowego) - np. Kodeksu postępowania karnego, cywilnego lub administracyjnego. Gdyby na rzecz spojrzeć od tej strony, należałoby mówić również o różnych rolach procesowych, stadiach postępowania, czynnościach procesowych itp. Kwestie te będą przedmiotem odrębnych wykładów w trakcie studiów prawniczych. 4. Stanowienie a stosowanie prawa W krajach prawa stanowionego oddzielanie stanowienia od stosowania prawa jest w nauce powszechnie dokonywane i ma solidne oparcie normatywne (konstytucyjne, ustawowe) i faktyczne. Jednakże stanowienie prawa jest w istocie pewnym szczególnym przypadkiem stosowania prawa - norm kompetencyjnych i procedu--y prawodawczej. Podstawowa różnica między stosowaniem prawa sensu stricte i jego stanowieniem tkwi w tym, że w wyniku stanowienia powstają normy generalne i abstrakcyjne, w wyniku zaś stosowania podejmowane są decyzje władcze jeguły zachowania, normy) o charakterze indywidualnym i konkretnym. Natomiast, jak już wskazano przy omawianiu ideologii stosowania prawa (po-.yyżej pkt 3), w krajach prawa precedensowego oddzielenie stanowienia od stosowania prawa jest częstokroć praktycznie i teoretycznie niemożliwe. 5. Znajomość prawa a jego przestrzeganie Aby prawo było przestrzegane, musi być adresatom znane. Powołanie się na :asadę ignorantia iuris nocet i jej konsekwencje (por. rozdz. XIII pkt 3), może ich o najwyżej skłonić do zapoznania się z obowiązującymi przepisami, ale istnienie ej zasady nie przesądza ostatecznie o rzeczywistej znajomości prawa. W Polsce wszystkie akty prawa powszechnie obowiązującego muszą być ogła-zane. Ogłaszana jest także większość aktów prawa o charakterze wewnętrznym, /limo to stopień znajomości prawa przez obywateli jest niewysoki. Wynika to wielu okoliczności. Wśród najważniejszych wymienić trzeba następujące: liczba obowiązujących aktów normatywnych jest dziś w każdym państwie ogromna i z roku na rok wzrasta. Osiąga ona liczbę kilku-kilkudziesięciu tysięcy. Jest rzeczą niepodobną, by zapoznać się z tym ogromem. Dotyczy to nie tylko zwykłych obywateli, ale także przedstawicieli zawodów prawniczych. Są oni na ogół wyspecjalizowani w wybranych gałęziach prawa, a nawet tylko w danych zagadnieniach prawnych, np. nie w całym prawie finansowym, lecz jedynie podatkowym, a w jego ramach - w problematyce podatku VAT; prawo stanowione ulega bezustannym modyfikacjom. Jedne akty są uchylane, inne wprowadzane w życie. W aktach obowiązujących dokonuje się częstych nowelizacji. Liczba nowelizacji jednego aktu przed jego uchyleniem może dochodzić to kilku dziesiątków, nawet jeśli akt ten obowiązuje dopiero od 2-3 lat. Duża liczba nowelizacji nie zawsze skłania, mimo że powinna, do opublikowania 5. Znajomość prawa a jego przestrzeganie 189 tego aktu w formie ujednoliconej (tekstu jednolitego). Nadążanie za tymi zmianami sprawia kłopot nawet fachowcom; - prawo jest w naszych czasach niezwykle wyspecjalizowane. Operuje trudnym językiem prawnym, a także językami branżowymi dziedzin, do których się od nosi: telekomunikacji, farmacji, medycyny, finansów, transportu, budownictwa itp. Jest także bardzo szczegółowe, niekiedy wręcz kazuistyczne. Stawia to ba- rierę niełatwą do przebycia. Prawo jest wówczas zrozumiałe głównie dla specjalistów z danych dziedzin; - urzędowe dzienniki publikacyjne są wydawnictwami stosunkowo trudno do stępnymi, a ponadto dosyć kosztownymi. Dotarcie do nich, mimo że przepisy obowiązujące w Polsce nakazują organom władzy publicznej udostępniać je obywatelom, nastręcza trudności. Także nieurzędowe, np. książkowe publika cje aktów normatywnych, choć obecnie powszechne są stosunkowo drogie. W tych okolicznościach dostęp jednostki do wiadomości o prawie i znajomość tego prawa ma charakter wybiórczy. Adresaci norm prawnych docierają do nich nie tyle za pośrednictwem urzędowych wydawnictw, ile drogą pośrednią i nie zawsze pewną. Głównym źródłem wiedzy o prawie są w naszych czasach środki masowego przekazu. Wiadomości o prawie przybierają rozmaitą postać: sprawozdań z procesów sądowych, z posiedzeń parlamentu, z prac organów administracji rządowej i samorządowej. Niektóre dzienniki i czasopisma prowadzą rubryki odpowiedzi na pytania prawne czytelników, najpoważniejsze zaś specjalizują się w publicystyce prawnej, a także drukują teksty najważniejszych, ostatnio wydanych, aktów normatywnych, orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego itp. Ograniczone co do społecznego zasięgu, choć ważne znaczenie mają w tym względzie publikacje wyspecjalizowanych czasopism prawniczych o charakterze naukowym lub zawodowym. Dużą rolę w dostępie do informacji o prawie odgrywają doświadczenia indywidualne własne lub osób bliskich. Są to doświadczenia zebrane w kontaktach z organami stosującymi prawo: głównie administracji publicznej i wymiaru sprawiedliwości. Dzięki takim kontaktom uzyskuje się zarówno wiedzę o treści norm, jak i o praktyce ich aplikacji. Poznajemy zatem nie tylko prawo „w książkach", ale i w działaniu. Informacje o prawie docierają także za pośrednictwem rozmaitych szkoleń, którym podlegają pracownicy rozlicznych instytucji publicznych i prywatnych. Natomiast samokształcenie prawne (z wyłączeniem studentów prawa i zawodowych prawników) spotykane jest rzadko i ma charakter raczej hobbistyczny. Dla pewnej grupy osób i w pewnych rodzajach spraw istotnym źródłem wiedzy o prawie są informacje uzyskane od zawodowych prawników. Ich rola w społeczeństwie współczesnym i w państwie prawnym wzrasta. Chodzi tu nie tylko o prawników czynnych w tradycyjnych specjalnościach zawodowych (sędzia, prokurator, adwokat, notariusz), ale także w dziedzinach stosunkowo nowych, przynajmniej na polskim gruncie - np. doradcy podatkowego czy legislatora. Wspomnieć trzeba również o rozpowszechnianiu się elektronicznych nośników informacji prawniczej. Teksty aktów normatywnych, tezy literatury prawniczej, a także orzeczeń sądowych, itp. krajowych, a niekiedy zagranicznych umieszczane są na płytach CD, DVD czy w Internecie (por. informacja prawna Sejmu). 190 Rozdział XI, Przestrzeganie i stosowanie prawa Wydawnictwa wyspecjalizowane w tym typie publikacji dążą do częstej aktualizacji tekstów oraz dostarczają je (chodzi tu o akty normatywne) w formie ujednoliconej. Zróżnicowane indeksy pozwalają na bardzo szybkie dotarcie do poszukiwanych wiadomości. W sposób zdecydowany ułatwia to dziś pracę prawnikom. Elektroniczne nośniki informacji prawnej stały się bardzo szybko narzędziem współcześnie niezastąpionym. Poziom i zakres wiedzy o obowiązującym prawie są w społeczeństwie zróżnicowane. Najpowszechniej znane są podstawowe zasady i normy prawa, gdy są one zarazem podstawowymi normami moralności i obyczaju. Każdy wie, że zabójstwo i kradzież to czyny zakazane i karalne. Stosunkowo szeroko znane są główne zasady prawa rodzinnego (np. że dorosłe dzieci są zobowiązane do alimentacji pozbawionych źródeł utrzymania rodziców) czy spadkowego (np. że można dziedziczyć na podstawie testamentu lub przepisów ustawy). Gdy jednak od norm podstawowych przejdziemy do dalszych, choć nadal ważnych (np. norm konstytucyjnych dotyczących ustroju organów państwa), sprawa się komplikuje. Na ogół nie najgorzej znane są normy, z którymi mamy sami do czynienia w życiu osobistym lub zawodowym. Jest to wiedza wyspecjalizowana w danej dziedzinie. Natomiast normy działów prawa, z którymi nie zetknęliśmy się osobiście, znane są bardzo wyrywkowo albo wcale. Trudno powiedzieć, czy istnieje pozytywna korelacja między poziomem wiedzy o prawie a gotowością jego przestrzegania. Niski stopień tej znajomości może nie tyle skłania do naruszania prawa, ile zwiększa ryzyko takich naruszeń. Wynikać one wówczas mogą nie ze złej woli, lecz z braku świadomości, iż określony zakaz lub nakaz zachowania został ustanowiony i obowiązuje. Wysoki poziom wiedzy zaś działa, jak się zdaje, w kierunku korzystnym dla poszanowania prawa, pod warunkiem jednak, że samo prawo jest ze względu na swą treść akceptowane, a w społeczeństwie rozpowszechnione są postawy legalistyczne. Większe znaczenie dla przestrzegania prawa przez obywateli ma to, czy jest ono również przestrzegane przez organy władzy publicznej, ludzi władzy czy szerzej - ludzi czynnych na arenie publicznej. Obserwowany brak poszanowania dla prawa z tej strony, jest dla obywateli sygnałem, że także przez nich prawo szanowane być nie musi. 6. Skuteczność prawa Prawo, które nie jest przestrzegane, nie może być skuteczne, ale już sam fakt nieprzestrzegania prawa świadczy o jego nieskuteczności. W postawionej wyżej tezie dostrzec można myśl, że skuteczność prawa rozumiana bywa na różne sposoby. Gdy powiadamy: „przestrzeganie prawa jest warunkiem jego skuteczności", chodzi o to, że prawo jest traktowane jako środek do jakiegoś celu (patrz rozdz. I pkt 3). Osiągnięcie tego celu dzięki przestrzeganiu prawa oznacza, iż jest ono skuteczne. Takie rozumienie skuteczności prawa określa się mianem skuteczności finistycznej (od słowa finis - łac. koniec, cel, zamiar). Jak była o tym mowa (por. rozdz. IX pkt 3), przyjmuje się założenie, że każdy prawotworca dąży do realizacji jakiegoś możliwego do osiągnięcia celu (grupy 6. Skuteczność prawa 191 celów) i służy mu do tego ustanowione przez niego prawo. Stwierdzenie, zwłaszcza ex post, jaki to cel, nie zawsze jest łatwe i nie zawsze można mieć pewność, że jego osiągnięcie nastąpiło na skutek przestrzegania ustanowionych przez pra-wotwórcę norm, nie zaś w wyniku oddziaływania jakichś czynników pobocznych. Nieosiągnięcie tego celu może mieć różne przyczyny: nieprzestrzeganie prawa przez adresatów, nietrafny wybór celu (nie można go w ogóle osiągnąć przy dzisiejszym stanie wiedzy), nietrafny wybór środków prawnych (cel można osiągnąć, tylko środki mające do niego prowadzić są nieadekwatne), pojawienie się wysokich kosztów osiągnięcia celu przewyższających wartość samego celu itp. Gdy mówimy: „nieprzestrzeganie prawa świadczy o jego nieskuteczności", skuteczność sprowadzamy do samego faktu podporządkowania się adresatów postanowieniom skierowanych do nich norm. Jest to tzw. skuteczność behawioralna. Gdy norma nakazuje dane zachowanie - adresaci zachowują się zgodnie z nakazem, gdy zakazuje - powstrzymują się od tego zachowania, gdy dozwala - nie przekraczają granic dozwolenia. Prawodawca zdobywa więc posłuch dla swoich dyrektyw. Wypowiedź normatywna będąca faktem językowym odnosi swój skutek perswazyjny wywierając przesądzający wpływ na zachowanie adresatów. Nie można jednak zapominać, że zachowanie zgodne z wzorcem zawartym w normie prawnej może być spowodowane innymi niż sama norma czynnikami (por. uwagi np. o postawie konformistycznej i oportunistycznej; rozdz. I pkt 2), może być przypadkowe, zupełnie niezależne od uwarunkowań prawnych. Stąd też, nie zawsze to, co pozornie wygląda na behawioralna skuteczność prawa, jest taką skutecznością rzeczywiście. Lecz powody, dla których adresaci norm zachowują się zgodnie z nimi, są z punktu widzenia prawego w istocie obojętne. Łatwo też zauważyć, że skuteczność finistyczna nie zawsze jest tożsama ze skutecznością behawioralna. Skuteczność behawioralna jest łatwiej osiągalna, gdy uprzednio uzyska się aksjologiczną skuteczność prawa. Polega ona na tym, że adresaci akceptują i internalizują wartości, które legły u podstaw ustanowionych przez prawodawcę norm prawnych. Jest oczywiste, że podzielając przekonania np. moralne prawodawcy będziemy bardziej skłonni przestrzegać ustanowionych przez niego norm. Odrzucając te przekonania, znajdujemy natomiast łatwe usprawiedliwienie dla ich naruszania. Kiedy mowa o skuteczności prawa należy mieć na uwadze to, że: po pierwsze - między pełną skutecznością a całkowitą nieskutecznością istnieją różne stopnie pośrednie, po drugie - różne normy prawne charakteryzuje różny poziom skuteczności, po trzecie - różne grupy adresatów skłonne są do większego lub mniejszego posłuchu wobec norm, po czwarte - skuteczność prawa we wszystkich jego rozumieniach jest zmienna w czasie, w jednych okresach większa, w innych mniejsza. Kategoria pojęciowa „skuteczność prawa", odnosi się więc do bardzo zróżnicowanych sytuacji faktycznych i jakkolwiek trudno byłoby ją wykreślić z katalogu pojęć prawoznawstwa, posługiwać się nią należy z dużą starannością i rozwagą. W środowiskach naukowych i politycznych pojawiają się postulaty, by systematycznie badać metodami empirycznymi (np. socjologicznymi) skuteczność stanowionego w państwie prawa. Badania takie, obok np. studiów nad znajomością norm prawnych i stosunkiem do nich adresatów, byłyby elementem tzw. badań 192 Rozdział XI. Przestrzeganie i stosowanie prawa post-legislacyjnych. Ich wyniki pozwoliłyby na unikanie tworzenia prawa niesku tecznego (we wszystkich rozumieniach tego terminu) oraz eliminowanie z systemu prawa norm, które okazały się nieskuteczne lub niedostatecznie skuteczne. Utrzy mywanie w mocy norm nieskutecznych, podkreślmy to ponownie, godzi w prestiż prawa i autorytet państwa. .. . . ROZDZIAŁ XII STOSUNKI PRAWNE Literatura: Z Cieślak, I. Lipowicz, Z. Niewiadomski, Prawo administracyjne. Część ogólna, Warszawa 2000, rozdz. 4.3; S. Ehrlich, Wstęp do nauki o państwie i prawie, Warszawa 1979, rozdz. X; J. Kowalski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, rozdz. VII; L. Lisiakiewicz, O normie i stosunku prawnym karno-materialnym oraz o normie i stosunku prawnym karno-procesowym, [w:] Studia z teorii prawa, pod red. S". Ehiicha, Warszawa 1965; L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2000, rozdz. XI; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 1993, Katowice 1996, rozdz. VI, IX; Z. Radwański, Prawo cywilne - część ogólna, Warszawa 1993, rozdz. V-IX; A. Stelma-chowski, Wstęp do teorii prawa cywilnego, Warszawa 1998, rozdz. 5 i 9; S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. VI; Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, rozdz. VI. 1. Pojęcie stosunku prawnego Stosunki prawne są jednym z rodzajów stosunków społecznych, czyli takich relacji między przynajmniej dwiema osobami, w których zachowania jednej strony (działania lub zaniechania) wywołują reakcję innej strony (działanie lub zaniechanie) i podlegają kontroli norm społecznych (prawnych, moralnych, obyczajowych, wewnątrzorganizacyjnych itp.). Pojęcie stosunku prawnego jest przede wszystkim wykorzystywane w naukach prawnych dla opisania zależności między podmiotami prawa. Jest to inne spojrzenie niż właściwe dla analizy normy prawnej jako znaczenia przepisu prawnego. W tym ostatnim przypadku posługujemy się ujęciem w pewnym sensie statycznym: na podstawie reguł wykładni W1 i W2 z obowiązujących przepisów P1 i P2 można wyprowadzić normę N. Natomiast dzięki koncepcji stosunku prawnego bierzemy pod uwagę dynamikę relacji między ludźmi wynikającą z tego, że prawne obowiązki i uprawnienia uczestników zmieniają się wraz z ich zachowaniami. Na przykład, zawarcie umowy kupna-sprzedaży powoduje powstanie więzi prawnej między stronami, wydanie towaru kupującemu pociąga za sobą obowiązek zapłaty ceny stwierdzonej fakturą. Gdyby zaś cena nie została zapłacona, sprzedawcy będą przysługiwać odsetki za zwłokę itd. Ponadto taka analiza stosunku prawnego charakteryzuje się 1 94 Rozdział XII. Stosunki prawne wielostronnością ujęcia: temu co stanowi obowiązek jednej strony z reguły odpowiada uprawnienie drugiej. Na przykład sprzedawca rzeczy ma obowiązek wydać rzecz kupującemu, a kupujący jest uprawniony do żądania wydania mu rzeczy jędącej przedmiotem sprzedaży itd. Koncepcję stosunku prawnego rozwinęły przede wszystkim nauki prawne. Jest to więc pojęcie z zakresu języka prawniczego. Pojawia się jednak także w aktach prawnych. Tym samym, pojęcie to stanowi element języka prawnego. Przykład: Art. XXVI ustawy z 23.4.1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 94): „Do stosunków prawnych powstałych przed wejściem w życie Kodeksu cywilnego tosuje się prawo dotychczasowe, chyba że przepisy poniższe stanowią inaczej." Art. 612 KSH: Do stosunków prawnych w zakresie spółek handlowych istniejących w dniu wejścia w życie ustawy stosuje się jej przepisy, chyba że przepisy poniższe stanowią inaczej. Komentarz: zauważ przy okazji dwa odmiennie ukształtowane przepisy intertemporalne. Ustawa z 21.8.1997 r. - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi (Dz.U. Nr 118, poz. 754 ze zm.): Art. 159 ust. 1. Do zachowania tajemnicy zawodowej sąobowią- zani: 1) Przewodniczący Komisji [Papierów Wartościowych i Giełd] (...) jego zastępcy, członkowie Komisji (...), 2) maklerzy i doradcy, 3) osoby wchodzące w skład statutowych organów domu maklerskiego, banku prowadzącego działalność maklerską oraz banku prowadzącego rachunki papierów wartościowych (...), 4) osoby zatrudnione w podmiotach wymienionych w pkt 1 i 3 oraz pozostające z tymi podmiotami w stosunku zlecenia lub w innym stosunku prawnym o podobnym charakterze. 2. Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej istnieje również po ustaniu stosun- ków prawnych, o których mowa w ust. 1. 2. Powstanie, zmiana i ustanie stosunku prawnego Na tle innych stosunków społecznych stosunki prawne wyróżniają się tym, że ich powstawanie, elementy składowe, zmiana i ustanie jest związane (czasami wprost wynika) z treścią norm prawa pozytywnego. Stosunki prawne powstają, ulegają zmianie i wygasają (ustają) w wyniku zaistnienia wydarzeń zwanych fak tami prawnymi. Różnorodne - fakty prawne mogą być uporządkowane w sposób pokazany rys. 6. Zdarzeniami w języku prawniczym określa się wydarzenia niezależne od woli ludzkiej, wynikające często z działania sił przyrody. Normy prawne łączą z tymi faktami skutki prawne w postaci nawiązania, zmiany, wygaśnięcia stosunków prawnych (np. śmierć człowieka łączy się wygaśnięciem większości stosunków prawch, których był stroną, a także z nawiązaniem stosunków prawnych, w których jako strony występują spadkobiercy zmarłego; powódź czyni aktualnymi zobowiąnia instytucji ubezpieczającej wobec osoby ubezpieczonej, która poniosła straty w wyniku powodzi). 2. Powstanie, zmiana i ustanie stosunku prawnego 195 Fakty prawne 1 i Zdarzenia Zachowania i 1 \ L Czynności konwencjonalne Czyny i 1 4 Czynności Akty Akty Zgodne Niedozwolone prawne tworzenia stosowania z prawem prawa prawa Rys. 6. Klasyfikacja faktów prawnych Przykład: Ustawa z 26.10.1995 o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (tekst jedn. Dz.U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1070 ze zm.): Art. 2la. Środki Krajowego Funduszu Mieszkaniowego mogą być przeznaczone na pomoc w remontach, a także odbudowie lokali mieszkalnych i budynków mieszkalnych oraz obiektów towarzyszącej infrastruktury komunalnej, uszkodzonych lub zniszczonych w wyniku powodzi, która miała miejsce w lipcu 1997 r. W różnych pracach można spotkać się z pojęciem zdarzenia prawnego używanym w znaczeniu wszelkich faktów prawnych. Fakty, które według naszego ujęcia są zdarzeniami, w powyższym szerokim ujęciu, byłyby wówczas jedynie tzw. zdarzeniami naturalnymi. Prezentowana przez nas interpretacja jest jednak ciągle dominująca w polskich naukach prawnych. Natomiast zachowania są to wydarzenia zależne od ludzkiej woli. Dzielą się one na czyny i czynności konwencjonalne. Czyny występują w postaci: a) czynów zgodnych z prawem (nakazanych - np. stawienie się do poboru woj skowego, dozwolonych - np. znalezienie skarbu); b) czynów niedozwolonych (przestępstwa, wykroczenia, delikty prawa cywilnego - np. zniszczenie cudzego mienia). Z kolei wśród czynności konwencjonalnych (patrz rozdz. VI pkt 5) należy wyróżnić w szczególności: a) czynności władcze organów władzy publicznej (państwowej, samorządowej) związane ze stosowaniem prawa (np. wyroki sądowe, decyzje administracyjne); b) czynności władcze organów władzy publicznej związane ze stanowieniem prawa (uchwalanie ustaw przez Sejm, wydawanie rozporządzeń przez Radę Ministrów); c) czynności prawne wymagające oświadczenia woli zmierzające do wywołania skutków prawnych podejmowane przez osoby fizyczne lub prawne. Termin „czyn ności prawne" występuje w znaczeniu węższym: czynności prawne z zakresu prawa cywilnego, oraz szerszym: czynności prawne z dziedziny różnych dzia łów prawa — np. administracyjnego, finansowego (np. oświadczenie podatkowe), a) 196 Rozdział XII. Stosunki prawne konstytucyjnego. Niekiedy dla oznaczenia czynności prawnych w szerokim znaczeniu używany jest termin „działania prawne". Użyty wyżej termin języków prawnego i prawniczego - „oświadczenie woli" oznacza przekazanie innej osobie (osobom) komunikatu (ustnego, pisemnego, wyrażonego gestem), iż pragnie się ustanowić, znieść lub zmienić pewien stosunek prawny. Ma to szczególne znaczenie w praktyce funkcjonowania prawa. Dla czynności władczych organów władzy publicznej związanych ze stanowieniem lub stosowaniem prawa (punkty a oraz b powyżej) charakterystyczne jest, że za fakty prawne są uważane tylko takie zachowania, których rzeczywisty przebieg jest w pełni zgodny z normatywnym wzorcem. Jeśli np. w procesie stosowania prawa w sprawach karnych sąd nie uwzględni wszystkich składników odpowiedniej procedury przewidzianej w przepisach Kodeksu postępowania karnego, wówczas wydany wyrok może być zaskarżony do sądu wyższej instancji i uchylony. Natomiast w przypadku czynności prawnych ustawodawca jest bardzo „tolerancyjny" i dopuszcza niemal każde zachowanie, które dostatecznie jasno ujawnia treść oświadczenia woli. Wynika to z przepisów prawa (patrz niżej przykład). O ile więc przepisy szczególne nie przewidują jakiejś szczególnej formy dokonania czynności prawnej (np. formy aktu notarialnego), albo jeżeli nie określają, jakie elementy powinna obejmować dokonana czynność (np. jaką treść powinien mieć pozew do sądu oraz jakie dokumenty powinny być złożone jako załączniki), to liczy się tylko treść oświadczenia woli. Ta treść może być nawet domyślna, kiedy to z przebiegu zachowania wnioskujemy o rzeczywistej woli podmiotu (tzw. wnioskowanie per facia concludentia). Oświadczenie woli jest skuteczne, jeśli „nadany" komunikat doszedł do wiadomości osoby (osób), do której był skierowany. Przykład: Art. 60 KC: Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby doko-nywającej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny (oświadczenie woli). Art. 56 KC: Czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz rów-iież te, które wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10.10.1996 r. (I ACr 122/96, Prawo Gospodarcze 1997, Nr 11, poz. 55): „Kompensata wierzytelności i długów między kilkoma podmiotami dochodzi do skut-ai czy to poprzez oświadczenie woli wszystkich tych podmiotów, czy to per facta con-Audentia. Niezależnie od tego, w jakiej formie kompensata miała dojść do skutku, czy to - przy wszystkich teoretycznych zastrzeżeniach co do bytu takiej czynności - przez umowę wielostronną, czy to przez przejmowanie długów, czy też wreszcie przez przelew wie-zytelności, nie ulega wątpliwości, że dla jej skuteczności niezbędne było złożenie stosów- tych oświadczeń woli przez wszystkich jej uczestników." 3. Podmioty stosunku prawnego Stosunek prawny jest zjawiskiem złożonym. Można w ninYwyróżnić następu- ące elementy konstytutywne: 3. Podmioty stosunku prawnego 197 Podmioty stosunku prawnego. Podmiotami (stronami) stosunku prawnego są osoby (będące jednocześnie adresatami norm regulujących ten stosunek), które w nim występują jako uprawnione lub zobowiązane do określonego zachowania się względem innych osób, będącymi uczestnikami tego samego stosunku prawnego1. Istotą relacji między podmiotami stosunku prawnego jest jej bezpośredniość: podmiot A ma obowiązek zachowania się w sposób Z w stosunku do podmiotu B (np. podatnik ma obowiązek zapłacić podatek na rachunek urzędu skarbowego, kupujący ma obowiązek zapłacić sprzedawcy umówioną cenę itp.). Czasem jednak mamy do czynienia z taką sytuacją, że obowiązek prawny A wobec B wywołuje faktyczne skutki dla osoby C. O tym jednak, czy C będzie stroną stosunku prawnego decydują normy prawne. Niekiedy przyznają one C określone upraw--nienia i wówczas C jest stroną wielopodmiotowego stosunku prawnego. To może być określona osoba C albo każda inna niż A i B. Przykład: Art. 59 KC: W razie zawarcia umowy, której wykonanie czyni całkowicie lub częściowo niemożliwym zadośćuczynienie roszczeniu osoby trzeciej, osoba ta może żądać uznania umowy za bezskuteczną w stosunku do niej, jeżeli strony o jej roszczeniu wiedziały albo jeżeli umowa była nieodpłatna. Art. 356 § 2 KC: Jeżeli wierzytelność pieniężna jest wymagalna, wierzyciel nie może odmówić przyjęcia świadczenia od osoby trzeciej, chociażby działała bez wiedzy dłużnika. Niekiedy jednak zachowania A wobec B wywołują faktyczne skutki dla C, ale prawo nie przyznaje C żadnych uprawnień, ani nie nakłada na C żadnych obowiązków. Osoba C nie jest wówczas stroną stosunku prawnego między A i B. Jeśli małżonkowie Anna B. oraz Bogusław B. znieśli tzw. małżeńską wspólność majątkową zawierając umowę o rozdzielności majątków2, to pani Annie B. nie przysługują żadne prawa wobec kontrahentów pana Bogusława B., a z drugiej strony wierzyciele pana Bogusława B. nie mogą dochodzić swoich należności z majątku pani Anny B. Podobnie jeśli zgodnie z prawem wodnym Wojewódzki Inspektor Sanitarny ustala techniczne normy czystości wody wiążące dla przedsiębiorstwa komunalnego odpowiedzialnego za dostarczanie wody do mieszkań w mieście M., to mieszkańcowi M. nie przysługuje bezpośrednio żadne prawo wobec administracji sanitarnej ani samego przedsiębiorstwa komunalnego, mimo że jakość wody pitnej w jego kranie ma dla niego zasadnicze znaczenie. W zależności od gałęzi prawa i od rodzaju stosunku prawnego, możemy wskazać różne typy podmiotów prawa. I tak w prawie konstytucyjnym podmiotami stosunków prawnych może być państwo, poszczególne organy władzy publicznej np. Sejm, Rada Ministrów, organy samorządu terytorialnego (Rada Gminy, prezydent miasta) lub zawodowego. Podmiotem prawa jest też naród jako zbiorowość wszystkich obywateli, ale również niekiedy naród bądź narodowości jako wspólnoty etniczne. W stosunkach prawnych powstających na podstawie norm prawa konstytucyjnego podmiotowość przysługuje oczywiście poszczególnym ludziom bądź jako obywatelom, bądź w szczegółowych rolach publicznych: wyborców, posłów, radnych itp. 1 A. Walter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1996, s. 147-218. 2 Małżeńska umowa majątkowa zwana jest potocznie „intercyzą". 98 Rozdział XII. Stosunki prawne Przykład: Art. 191 ust. 1 Konstytucji RP: Z wnioskiem (...) do Trybunału Konstytucyjnego wy- itąpić mogą: 1) Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów (...) 3) organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego, 4) ogólnokrajowe organy związków zawodowych oraz ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców i organizacji zawodowych, 5) kościoły i inne związki wyznaniowe (...) Zbliżone kategorie podmiotowe można wyodrębnić w prawie administracyjnym. Tam oprócz organów państwa i organów samorządu w stosunkach prawnych występują obywatele danego kraju, znów w różnych rolach (podatników, według prawa dewizowego - „rezydentów" itp.), a także cudzoziemcy (obywatele innych państw, „nierezydenci", instytucje zagraniczne, przedsiębiorstwa zagraniczne itp.). Stronami są także różne instytucje określone szczegółowymi przepisami: banki, przedsiębiorstwa, rozmaite jednostki organizacyjne takie jak szkoły i kościoły. W niektórych sferach przepisy prawa administracyjnego sięgają do kategorii z prawa cywilnego odpowiednio je modyfikując (krajowa osoba fizyczna, zagraniczna osoba prawna). Przykład: Ustawa z 18.12.1998 r. - Prawo dewizowe (Dz.U. Nr 160, poz. 1063 ze zm.): Art. 15 ust. 1: Rezydenci oraz nierezydenci (...), z wyjątkiem banków, uczestniczący w obrocie dewizowym z zagranicą, obowiązani są przekazywać Narodowemu Bankowi Polskiemu dane niezbędne do sporządzania bilansu płatniczego oraz bilansów należności i zobowiązań zagranicznych państwa. Art. 5 § 2 KPA: Ilekroć w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego jest mowa o: (...) 2) sądzie administracyjnym - rozumie się przez to Naczelny Sąd Administracyjny, 3) organach administracji publicznej - rozumie się przez to ministrów, centralne organy administracji rządowej, wojewodów, działające w ich lub we własnym imieniu inne te renowe organy administracji rządowej (zespolonej i niezespolonej), organy jednostek samorządu terytorialnego oraz organy i podmioty wymienione w art. 1 pkt 2 (...) W prawie karnym z kolei podstawowymi podmiotami są organy wymiaru sprawiedliwości (sąd, prokurator) oraz sprawcy czynów. Tradycyjnie przyjmowano przy tym, że odpowiedzialność karną mogą ponosić tylko jednostki ludzkie (osoby fizyczne), ale w ostatnich latach coraz mniej zastrzeżeń budzi odpowiedzialność karna podmiotów zbiorowych (osób prawnych) znana np. przepisom o ochronie środowiska, przepisom podatkowym i innym. Przykład: Ustawa z 10.09.1999 r. - Kodeks karny skarbowy (Dz.U. Nr 83, poz. 930 ze zm.): § 40. Podmiot pociągnięty do odpowiedzialności posiłkowej jest to osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej, którą organ prowadzący postępowanie w sprawie o przestępstwo skarbowe wezwał do udziału w tym charakterze. Ustawa z 10.4.1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U. Nr 54, poz. 348 ze zm.): Art. 56 ust. 1. Karze pieniężnej podlega ten, kto: rOamlotV StOSlinKU pruwnegi. 1) nie przestrzega obowiązków wynikających ze współpracy z jednostkami upoważnionymi do dysponowania energią elektryczną i paliwami gazowymi, wynikających z przepisów wydanych na podstawie art. 9 ust. Ii2, Komentarz: podmiotami, na których spoczywają wskazane w prawie energetycznym obowiązki, są przedsiębiorstwa energetyczne, a więc zwykle właśnie osoby prawne. Wreszcie w prawie cywilnym najczęściej wyodrębnia się osoby fizyczne i osoby prawne. W pewnym zakresie w stosunkach cywilnoprawnych występować też mogą podmioty nie mające osobowości prawnej, ale posiadające prawo do samodzielnego dokonywania określonych czynności prawnych. Nazywane są zwykle „ułomnymi osobami prawnymi". Z uwagi na wielkie praktyczne znaczenie wszystkich kategorii podmiotów wyodrębnionych przez naukę prawa cywilnego omówimy je bardziej szczegółowo. Osobą fizyczną jest każdy człowiek od chwili urodzenia aż do śmierci. Według współczesnych ustawodawstw, w tym polskiego, każda osoba fizyczna ma zdolność prawną, tj. możność uczestnictwa, jako podmiot, w stosunkach prawnych. Ujmując rzecz od innej strony, zdolność prawna to możność nabywania uprawnień i obowiązków względem innych osób. Jest to zatem stan potencjalny, niezależny od wieku, sprawności psychicznej i innych okoliczności. Dzięki zdolności prawnej nabywa się uprawnienia i obowiązki, nawet jeśli samodzielnie się ich nie wykonuje. Mając tę zdolność można być np. właścicielem domu, nawet jeśli jest się niemowlęciem, albo stałym pacjentem lecznicy psychiatrycznej. Zdolności prawnej odebrać lub ograniczyć nie można; jest ona uważana za stan przyrodzony. Prawo cywilne, w tym prawo rodzinne, a także przepisy innych ustaw i rozwinięte na ich tle orzecznictwo sądowe nadają pewne uprawnienia dziecku poczętemu, lecz jeszcze nie narodzonemu (w prawie rzymskim tzw. nasciturus). Uprawnienia te nie składają się jednak na pełną zdolność prawną. Przykład: Art. 927 § 2 KC: (...) dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe. [Por. też art. art. 4461 KC] Art. 182 KRO: Dla dziecka poczętego, lecz jeszcze nie urodzonego, ustanawia się kuratora, jeżeli jest to potrzebne do strzeżenia przyszłych praw dziecka. Kuratela ustaje z chwilą urodzenia się dziecka. Osobie fizycznej przysługuje również zdolność do czynności prawnych, tj. zdolność do składania oświadczeń woli ze skutkiem prawnym w postaci nawiązania, zmiany lub wygaśnięcia stosunku prawnego. Ponieważ składanie oświadczeń woli o takich następstwach (a są one istotne również dla osób trzecich) wymaga dojrzałości emocjonalnej i intelektualnej, jest ono skuteczne po spełnieniu następujących warunków: a) osiągnięcia pełnoletności (w Polsce lat 18 - por. art. 10 § 1 KC); b) nieutracenia zdolności do czynności prawnych w następstwie ubezwłasnowol nienia. Osoby chore psychicznie, niedorozwinięte umysłowo lub dotknięte in nymi zaburzeniami psychicznymi mogą być bowiem wyrokiem sądu całkowi cie lub częściowo ubezwłasnowolnione, tj. pozbawione całkowicie lub częścio wo zdolności do czynności prawnych. a) 200 Rozdział XII. Stosunki prawne Osoby, które ukończyły lat 13 lub osoby częściowo ubezwłasnowolnione, dysponują ograniczoną zdolnością do czynności prawnych. Za osoby niepełnoletnie i ubezwłasnowolnione czynności prawne dokonują ich przedstawiciele prawni (rodzice, opiekunowie, kuratorzy). Całkowity brak zdolności do czynności prawnych osób fizycznych oznacza, co do zasady, że czynność dokonana przez osobę pozbawioną tej zdolności jest nieważna. Nie znaczy to jednak, by np. kupno przez kilkuletnie dziecko porcji lodów było prawnie bezskuteczne. Kodeks cywilny bowiem (w art. 14 § 2) przewiduje ważność takiej czynności prawnej, jeśli jej następstwem jest umowa powszechnie zawierana w drobnych bieżących sprawach życia codziennego, umowa została wykonana, a jednocześnie nie pociągnęła za sobą rażącego pokrzywdzenia osoby niezdolnej do czynności prawnej. Posiadanie zdolności prawnej i pełnej zdolności do czynności prawnych nie oznacza, że osoba fizyczna może stać się podmiotem dowolnie przez siebie wybranych stosunków prawnych. Normy prawne często ograniczają zakres podmiotów mogących występować w określonych stosunkach prawnych, np. powództwo o zaprzeczenie ojcostwa może wytoczyć tylko matka dziecka, mąż matki lub samo dziecko po dojściu do pełnoletności (art. 63-70 KRO), ale już nie teściowa matki, dziadek czy sąsiadka. Drugi podstawowy typ podmiotów stosunków cywilnoprawnych to osoba prawna. Osoba prawna jest tworem organizacyjnym powstałym na podstawie i zgodnie z postanowieniami kodeksu cywilnego lub innych przepisów szczególnych i zwykle dysponującym (wyposażonym) pewnym majątkiem. Przykład: Art. 33 KC: Osobami prawnymi są Skarb Państwa i jednostki organizacyjne, którym przepisy szczególne przyznają osobowość prawną. Tradycyjnie rozróżnia się dwa rodzaje osób prawnych: a) zrzeszenia (korporacje; np. stowarzyszenia, partie polityczne, związki zawodowe, kongregacje religijne), dla których istnienia przesądzające jest zgrupowanie pew nej liczby osób fizycznych (choć mogą także istnieć zrzeszenia osób prawnych); b) zakłady (np. przedsiębiorstwa, spółki), dla których istnienia przesądzające jest zgrupowanie pewnego majątku. Podział na zrzeszenia i zakłady zaciera się w praktyce, ponieważ dla bytu większości osób prawnych znaczenie zasadnicze ma możność dysponowania majątkiem, a czynności prawne, które one podejmują, dotyczą równie często majątku, co osób zrzeszonych. Podział ten ma jednak swoje znaczenie ze względu na zakres uprawnień osób tworzących jednostkę organizacyjną wyposażoną w osobowość prawną. W przypadku zrzeszeń jest to zwykle większy zakres. Również przepisy o spółkach dostrzegają fakt, że istotą spółki posiadającej osobowość prawną jest nie tylko zgromadzony majątek, ale również fakt współtworzenia tej spółki przez wspólników. Stąd przepisy nadają rozmaite uprawnienia wspólnikom (w spółkach akcyjnych zwanym też akcjonariuszami), chronią wspólników mniejszościowych itp. Osoby prawne powstają w różnych trybach. Najczęściej wyróżnia się: a) tryb rejestrowy; b) tryb ustawowy; c) tryb notyfikacyjny. a) 3. Podmioty stosunku prawnego 201 W polskim prawie zasadą jest tryb rejestrowy. Polega ona na tym, że osoba prawna jest powoływana z inicjatywy założycieli - osób fizycznych lub prawnych, a osobowość prawną uzyskuje w chwili wpisu do odpowiedniego rejestru na podstawie decyzji organu państwowego (sądu rejestrowego) - tak osobowość prawną uzyskują w Polsce np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółki akcyjne (tzw. spółki kapitałowe), fundacje, przedsiębiorstwa państwowe, stowarzyszenia, spółdzielnie, związki zawodowe itp. Od stycznia 2001 r. większość podmiotów posiadających osobowość prawną rejestrowana jest w Krajowym Rejestrze Sądowym prowadzonym przez sądy rejonowe w miastach wojewódzkich. Tryb rejestrowy był też czasem nazywany „trybem koncesyjnym", lecz taka nazwa błędnie sugerowała, że najistotniejszym warunkiem uzyskania osobowości prawnej jest otrzymanie zezwolenia, koncesji, a nie fakt wpisania do rejestru; Przykłady: Art. 37 § 1 KC: Jednostka organizacyjna uzyskuje osobowość prawną z chwilą wpisu do właściwego rejestru, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Art. 12 KSH: Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji albo spółka akcyjna w organizacji z chwilą wpisu do rejestru staje się spółką z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółką akcyjną i uzyskuje osobowość prawną. Z tą chwilą staje się ona podmiotem praw i obowiązków spółki w organizacji. Art. 5 § 1 KSH: Dokumenty i informacje o spółce kapitałowej oraz spółce komandyto-wo-akcyjnej wymagają ogłoszenia lub złożenia dokumentu lub informacji do sądu rejestrowego, z uwzględnieniem przepisów o Krajowym Rejestrze Sądowym. Drugi sposób powstawania osób prawnych nazywany jest trybem ustawowym (erekcyjnym). Polega on na tym, iż w drodze ustawy tworzona jest pewna instytucja, a przepisy tej ustawy nadają jej jednocześnie osobowość prawną. W tym trybie powstają w Polsce m.in. państwowe szkoły wyższe, a także wyspecjalizowane agencje państwowe. Przykład: Art. 3 ustawy z 19.10.1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (Dz.U. Nr 107, poz. 464): „1. Tworzy się Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, zwaną dalej Agencją. Agencja jest państwową osobą prawną." Ustawa z 7.6.2001 r. o utworzeniu Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej Górze (Dz.U. Nr 74, poz. 785): Art. 1.1. Tworzy się z dniem 1 września 2001 r. Uniwersytet Zielonogórski w Zielonej Górze, zwany dalej „Uniwersytetem". 2. Siedzibą Uniwersytetu jest miasto Zielona Góra. 3. Uniwersytet jest uczelnią państwową. Ustawa z 12.9.1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz.U. Nr 65, poz. 385 ze zm.): Art. 1 ust. 1. Ustawę stosuje się do państwowych szkół wyższych, z wyjątkiem szkół wyższych, których status określa ustawa o wyższym szkolnictwie wojskowym oraz ustawa o wyższych szkołach zawodowych. Art. 8. Uczelnia ma osobowość prawną. Trzeci tryb tworzenia osób prawnych nazywany jest notyfikacyjnym, gdyż warunkiem powstania osoby prawnej jest powiadomienie (notyfikacja) odpowiednich 202 Rozdział XII. Stosunki prawne władz państwowych. Tryb ten miał zastosowanie do partii politycznych, które podlegały wpisowi do ewidencji partii prowadzonej przez sąd wojewódzki, przy czym procedura zgłaszania była znacznie łatwiejsza niż w przypadku osób powstających w trybie rejestrowym. Obecnie partie polityczne są nadal rejestrowane w sądowej ewidencji, lecz procedura w tym zakresie jest na tyle złożona, że faktycznie odpowiada stosowanej w trybie rejestrowym. Przykład: Ustawa z 27.6.1997 r. o partiach politycznych (tekst jednolity Dz.U. Nr 79, poz. 857): Art. 1.1. Partia polityczna jest dobrowolną organizacją, występującą pod określoną nazwą, stawiającą sobie za cel udział w życiu publicznym poprzez wywieranie metodami demokratycznymi wpływu na kształtowanie polityki państwa lub sprawowanie władzy publicznej. 2. Partia polityczna może korzystać z praw wynikających z ustaw po uzyskaniu wpisu do ewidencji partii politycznych. Termin „osobowość prawna" odnosi się do osób prawnych i oznacza, że mają one zdolność prawną oraz zdolność do czynności prawnych. Osoby prawne mogą więc uczestniczyć w obrocie majątkowym, tj. być podmiotem praw i obowiązków oraz, dzięki wyposażeniu w zdolność do czynności prawnych, nabywać je przez własne działania. Zdolność prawna osób prawnych jest nieco inaczej ukształtowana niż osób fizycznych. Przede wszystkim ma węższy zakres przedmiotowy. Jest zrozumiałe, że osoby prawne nie mogą być stronami stosunków prawnych, w których dominującą rolę odgrywają więzi międzyludzkie, a więc np. stosunków wynikających z prawa rodzinnego. Istotną cechą działalności osób prawnych jest to, że czynności prawne podejmują one za pośrednictwem swych upełnomocnionych organów (np. zarządu stowarzyszenia, dyrektora przedsiębiorstwa, zarządu spółki, rektora uniwersytetu). Działania prawne tych organów są uznawane, na mocy przepisów prawa (np. Kodeksu cywilnego, Kodeksu spółek handlowych, ustawy o przedsiębiorstwach państwowych itp.) oraz statutu danej osoby prawnej (np. statutu stowarzyszenia, uniwersytetu, umowy spółki), za podejmowane w imieniu i na rzecz tej osoby prawnej. Należy zatem oddzielić działania prawne pana XY podejmowane prywatnie (jako osoby fizycznej) od jego działań jako osoby piastującej np. urząd rektora wyższej uczelni lub prezesa spółki. Państwo jako całość jest osobą prawną i w tym charakterze występuje w stosunkach majątkowych pod postacią Skarbu Państwa. Organy państwa osobowości prawnej nie mają. To właśnie za ich pośrednictwem państwo korzysta ze swej zdolności prawnej. Prawo wyróżnia natomiast tzw. państwowe osoby prawne: przedsiębiorstwa państwowe i spółki, które są odrębnymi podmiotami, ale zostały utworzone dzięki wyodrębnieniu majątku Skarbu Państwa. Osobowość prawną mają natomiast gminy, powiaty i województwa jako jednostki samorządu terytorialnego. W ich imieniu i na ich rzecz czynności i działania prawne podejmują odpowiednie zarządy (gmin itp.) oraz w zależności od jednostki: wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, starostowie lub marszałkowie województw. W obrocie prawnym, tj. w nawiązywaniu, kształtowaniu i rozwiązywaniu treści stosunków prawnych, obok osób fizycznych i prawnych uczestniczą też podmioty nie mające osobowości prawnej w znaczeniu prawa cywilnego. Na podstawie 4. Przedmiot i treść stosunku prawnego 203 szczegółowych unormowań prawnych mogą one jednak podejmować czynności prawne oraz uczestniczyć jako strona w postępowaniu przed sądem cywilnym (tj. mają tzw. zdolność sądową). Nie mają one osobowości prawnej, niekiedy nie posiadają organów wewnętrznych (np. zarządu czy dyrektora) i w sensie prawnym, składniki ich majątku należą do ich właścicieli, ale dysponują zdolnością prawną w szerokim tego słowa znaczeniu. Podmioty takie nazywane są niekiedy ułomnymi osobami prawnymi, choć owa „ułomność" jest często ich zaletą (zwłaszcza z punktu widzenia podatkowego), a nie wadą. Przykład: „Ułomne osoby prawne" Art. 4 § 1 KSH: Użyte w ustawie określenia oznaczają: 1) spółka osobowa - spółkę jawną, spółkę partnerską, spółkę komandytową i spółkę ko- mandytowo-akcyjną, 2) spółka kapitałowa - spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkę akcyjną, (...) Art. 8 § 1 KSH: Spółka osobowa może we własnym imieniu nabywać prawa, w tym własność nieruchomości i inne prawa rzeczowe, zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywana. Art. 11 § 1 KSH: Spółki kapitałowe w organizacji (...), mogą we własnym imieniu nabywać prawa, w tym własność nieruchomości i inne prawa rzeczowe, zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywane. 4. Przedmiot i treść stosunku prawnego Przedmiotem stosunku prawnego może być określone zachowanie (np. naprawa samochodu zlecona warsztatowi usługowemu, sprawowanie opieki nad dzieckiem przez piastunkę). Może nim być przedmiot materialny (majątkowy), np. ów samochód przekazany komuś w użytkowanie lub sprzedawany, dom stanowiący czyjąś własność, wynajmowane mieszkanie, prąd elektryczny nabywany od zakładu energetycznego. Przedmiotem stosunku bywają też prawa, np. prawa osobiste (np. niemajątkowe prawa autorskie, udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością). Przedmiotu stosunku właśnie dotyczą owe obowiązki i uprawnienia osób będących jego stronami (np. obowiązki i uprawnienia usługodawcy i usługobiorcy związane z naprawą samochodu, kupującego i sprzedającego dom, najemcy i właściciela mieszkania, autora i wydawcy dzieła literackiego itp.). Na treść stosunku prawnego składają się uprawnienia i obowiązki jego podmiotów (stron). Były one szczegółowo omówione w rozdz. VI pkt. 6, 7. Na przykład, sprzedający samochód ma obowiązek dostarczyć go kupującemu w dobryrri stanie technicznym i bez wad prawnych (np. nie może to być samochód kradziony), zapewnić serwis napraw w ramach gwarancji i rękojmi, kupujący zaś ma obowiązek zapłacić umówioną cenę i samochód odebrać od sprzedawcy. Zwykle uprawnienia i obowiązki rozłożone są między wszystkie podmioty (strony) stosunku prawnego, choć nie zawsze równomiernie. Uprawnieniom, jakimi dysponują strony stosunku prawnego, odpowiadają z reguły korelatywnie obowiązki ich partnerów w tym stosunku prawnym. Kwestia korelacji (związania i wzajemnego uzależnienia) uprawnień oraz obowiązków została omówiona w rozdz. VI. 204 Rozdział XII, Stosunki prawne 5. Rodzaje stosunków prawnych Teoretycy prawa wyróżniają rozmaite rodzaje stosunków prawnych. Niezależnie od różnic podmiotowych, o których była mowa wyżej, stosunki prawne mogą być wyróżnione ze względu na metodę regulacji prawnej. A zatem: Stosunki cywilnoprawne. Cechami charakterystycznymi stosunków cywilnoprawnych jest to, że: a) strony (podmioty) tych stosunków są równoprawne (równorzędne). Żadna ze stron nie znajduje się w pozycji władczej (zwierzchniej) wobec pozostałych; b) nawiązanie stosunków jest (z pewnymi wyjątkami) dobrowolne. Dotyczy to zwłaszcza stosunków wynikających z zawartych umów. Niekiedy strony mogą rozwiązać te stosunki w drodze dobrowolnie zawartego porozumienia; c) przedmiot i treść stosunków są, z wyłączeniem sytuacji, gdy odnoszą się do normy iuris cogentis, określane swobodnie przez strony (zasada swobody umów). W przypadku innych typów stosunków cywilnoprawnych (np. z zakresu prawa rzeczowego, spadkowego) nie zawsze sięga ona tak daleko, w przypadku zaś deliktów (np. wyrządzenia szkody) jest bardzo ograniczona; d) sankcjami, jakie grożą w przypadku naruszenia uprawnień lub niewykonania obowiązków z zakresu prawa cywilnego są: sankcja nieważności czynności praw nej lub sankcja egzekucyjna. Stosunki prawnoadministracyjne. Charakteryzują się one tym, że: a) strony tych stosunków nie są równoprawne (równorzędne). Występuje w nich, jako jedna ze stron, władza publiczna (państwowa, samorządowa) reprezento wana przez któryś z jej organów (np. wojewodę, ministra, wójta). Strona ta wobec pozostałych (np. osób fizycznych - obywateli, osób prawnych - spółki prawa handlowego) zajmuje pozycję władczą; b) zawiązanie stosunku prawnego może nie być dobrowolne dla jednej strony (np. obywatela), a nawet obu jego stron. Wynikać ono może z jednostronnej decyzji organu władzy publicznej (np. decyzji wywłaszczeniowej) lub z mocy samego prawa (np. obowiązku meldunkowego); c) przedmiot i treść stosunku są z reguły określane mocą norm iuris cogentis, a zatem nie mogą być dowolnie ustalane przez strony; d) sankcjami, jakie grożą w przypadku niewykonania obowiązków (zakazów, na kazów) nałożonych na strony, są: sankcja egzekucyjna i (niekiedy posiłkowo) karna. Możliwa też jest niekiedy sankcja nieważności (np. w odniesieniu do decyzji administracyjnej). Stosunki prawnokarne. Problem stosunków prawnokamych jest dyskusyjny. W szczególności podnosi się, że można patrzeć na ich istnienie dwojako. Po pierwsze, rozumieć przez nie można więzi prawne łączące wszystkich ze wszystkimi (por. niżej uwagi nt. stosunków abstrakcyjnych), a polegające na powszechnym obowiązku powstrzymywania się od popełniania czynów karalnych. Po drugie, stosunki te ujmować można jako więzi prawne wynikające z dokonanego już - przez indywidualny, skonkretyzowany co do swojej tożsamości podmiot - czynu przestępczego. 5. Kodzaje stosunków prawnych Sposób, w jaki przedstawiamy dalej stosunki prawnokarne, zgodny jest z drugim z tych punktów widzenia. Tak więc: a) stosunki prawnokarne nawiązywane są w wyniku popełnienia przez indywidu alnego sprawcę czynu zabronionego przez ustawę karną; b) stroną tego stosunku (obok przestępcy) jest państwo działające za pośrednic twem kompetentnych organów, które zajmują w stosunku prawnokamym pozy cje zwierzchnie (władcze). Nie są to zatem stosunki między równorzędnymi stronami. Jednakże pewne więzi prawne łączą też dokonującego czyn przestęp czy z pokrzywdzonym, tj. ofiarą przestępstwa. Uprawnienia pokrzywdzonego wobec przestępcy określa np. Kodeks postępowania karnego; c) położenie prawne stron tych stosunków wyznaczone jest przez normy o cha rakterze iuris cogentis, d) sankcje mają charakter karny, a posiłkowe (w stosunkach wynikających z pra wa karnego procesowego) - egzekucyjny. Trzy typy stosunków prawnych przedstawione zostały tu w „czystej", niejako „idealnej" postaci. Metody regulacji stosunków społecznych: prawnocywilna, pra-wnoadministracyjna i prawnokarna, a w konsekwencji ich użycia trzy typy stosunków prawnych pojawiają się nie tylko na obszarze regulowanym prawem cywilnym, administracyjnym i karnym, ale także w sferach objętych innymi działami prawa - rodzinnym i opiekuńczym, handlowym, rolnym, finansowym, prawem pracy itp. Stosunki prawne z zakresu tych działów noszą niejednokrotnie cechy łączące elementy np. prawnocywilne i prawnoadministracyjne (np. stosunki pracy, z zakresu ubezpieczenia społecznego), prawnoadministracyjne i prawnokarne (np. z zakresu odpowiedzialności skarbowej, celnej i dewizowej). Stosunki prawne bywają też wyróżniane ze względu na liczbę podmiotów, które w nich uczestniczą. Są to zatem: a) stosunki prawne dwustronne (np. między kupującym a sprzedającym, między małżonkami, najemcą a najmującym mieszkanie); b) stosunki prawne wielostronne, w których występuje więcej niż dwu uczestni ków (np. spółka, spółdzielnia). Stosunki tego rodzaju są często otwarte na nowe podmioty, które pragną się do nich dołączyć. Liczba tych podmiotów - zarów no osób prawnych, jak i fizycznych - może być, z samej istoty tego stosunku, nieograniczona (np. spółka akcyjna). Stosunki prawne mogą być także wyróżnione ze względu na „stopień aktualizacji". Ze względu na zaistnienie określonych faktów prawnych stosunek prawny może powstać i zmieniać zarówno pod względem podmiotowym jak i treściowym. W odniesieniu do podmiotów stosunku prawnego jego aktualizacja polega na wyodrębnieniu co do tożsamości podmiotów stosunku prawnego lub zmianie tych podmiotów1. Wyróżnia się: a) stosunki dwustronnie (ewentualnie wielostronnie) zindywidualizowane. Przez indywidualizację rozumie się możność wskazania co do tożsamości (imię, nazwisko, 1 Por. J. Kowalski, Teoria prawa. Warszawa 1974, s. 49 i n. 206 Rozdział XII. Stosunki prawne nazwa własna) podmiotu stosunku (np. stosunek między pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą, spółka prawa cywilnego, stosunek odszkodowawczy między osobą, która wyrządziła szkodę a poszkodowanym). Stosunki dwustronnie zindywidualizowane mogą powstać, ustać lub zmienić się nie tylko w wyniku działań wzajemnych (np. zawarcia umowy), ale, czasami, i jednostronnej czynności prawnej (np. wypowiedzenia umowy); b) stosunki jednostronnie zindywidualizowane. W stosunkach tych tylko jedna strona może być wskazana co do tożsamości, inne podmioty (w nieustalonej liczbie i niezidentyfikowane co do swej tożsamości) występują anonimowo. Takim stosunkiem jest np. stosunek własności - znany jest właściciel, ma on uprawnienia i obowiązki erga omnes, natomiast wszyscy inni mają prawa i obowiązki wobec właściciela. Właściciel może korzystać z przedmiotu wła sności, ciągnąć z niego pożytki i dochody, dokonywać jego alienacji (tj. wy zbycia się na rzecz innych osób), lecz czynić to powinien w sposób nieuciąż liwy dla otoczenia. Wszyscy są natomiast zobowiązani do nieutrudniania wła ścicielowi wykonywania jego uprawnień i do nienaruszania własności. Innymi przykładami są: przyrzeczenie publiczne (np. przyznania nagrody za znalezie nie psa) i oferta (np. wystawienie w witrynie sklepu towaru z podaną ceną, zawarta w ogłoszeniu publicznym propozycja zakupu danych przedmiotów). W przypadku natomiast, gdyby określona osoba (znana co do swej tożsamości) naruszyła własność, przyprowadziła zgubionego psa lub odpowiedziała na ofertę, stosunek prawny dotychczas jednostronnie zindywidualizowany prze- kształciłby się w stosunek dwustronnie zindywidualizowany, a jednocześnie bezpośrednio aktualne stałyby się uprawnienia i obowiązki stron określone w normach prawnych (np. obowiązek zwrotu zabranego bezprawnie przedmiotu własności, obowiązek wypłaty nagrody za znalezionego psa, zawarcia umowy kupna-sprzedaży przedmiotu, którego dotyczyła oferta lub przystąpienia do rokowań o jego kupno itp.); c) stosunki obustronnie niezindywidualizowane (abstrakcyjne). W stosunku tym żaden podmiot nie jest znany co do swej tożsamości. Wszyscy adresaci pew nych norm wobec wszystkich pozostałych mają wskazane w nich uprawnienia i obowiązki. Przykładem może służyć tu ciążący na wszystkich podmiotach konstytucyjny obowiązek przestrzegania prawa. Niektórzy autorzy, naszym zdaniem słusznie, negują jednak zasadność określania takich relacji między ludźmi jako stosunki prawne obustronnie niezindywidualizowane. Problem „aktualizacji" stosunku prawnego nie sprowadza się wyłącznie do wyodrębnienia oznaczonych co do swej tożsamości podmiotów stosunku prawnego. Z aktualizacją treściową możemy mieć do czynienia wtedy, gdy ze względu na zaistnienie pewnych zdarzeń prawnych treść stosunku, czyli prawa i obowiązki każdej ze stron, ulegają zmianie. Tak np. strony umowy ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków znane są od momentu zawarcia takiej umowy (np. PZU i określony co do tożsamości właściciel danego samochodu). Niektóre ich wzajemne prawa i obowiązki pozostają niejako w „uśpieniu". Obowiązek wypłacenia świadczenia z tytułu tej umowy powstaje po stronie zakładu ubezpieczeniowego dopiero po zaistnieniu określonego zdarzenia (np. wypadku w ruchu drogowym 5. Rodzaje stosunków prawnych z ofiarami w ludziach). Podobnie z umową pożyczki: po zawarciu i wykonaniu zobowiązania przez pożyczkodawcę, na pożyczkobiorcy ciąży obowiązek spłaty pożyczki w umówiony sposób i ewentualnie zapłaty umówionych odsetek od kwoty pożyczki. Jeśli jednak pożyczkobiorca nie wykona w terminie obowiązku spłaty, to dług - według norm prawa cywilnego - staje się wymagalny, wierzyciel może dochodzić zwrotu na drodze sądowej, może naliczać odsetki za zwłokę itp. W tym przypadku upływ czasu oraz zachowanie (ściślej mówiąc zaniechanie) dłużnika powodują zmianę w aktualnej treści, a więc aktualizację stosunku prawnego. ROZDZIAŁ XIII ODPOWIEDZIALNOŚĆ PRAWNA Literatura: St. Ehrlich, Norma, grupa, organizacja, Warszawa 1997, s. 41 i n.; L. Gar-docki, Prawo karne, Warszawa 1994, § 3-8, 22-27, 34-39; J. Kowalski, W. Lamentowicz, P. Winczorek, Teoria państwa i prawa. Warszawa 1986, rozdz. XI pkt 2; E. Łętowska, Podstawy prawa cywilnego, Warszawa 1993, rozdz. IV, pkt 11, pkt VI; W. Sadurski, Teoria sprawiedliwości. Podstawowe zagadnienia, Warszawa 1988, rozdz. VIII; A. Stelmachowski, Wstęp do teorii prawa cywilnego, Warszawa 1998, rozdz. 13; R. Tokarczyk, Filozofia prawa w perspektywie prawa natury, Warszawa 2000, rozdz. XV; A. Turska, O fikcji powszechnej znajomości prawa, PiP Nr 9/1957; Cz. Znamierowski, Oceny i normy, Warszawa 1957, rozdz. XVI. 1. Pojęcie i ogólne zasady odpowiedzialności prawnej Odpowiedzialność jest nie tylko kategorią prawną, ale także moralną, religijną, polityczną. Podstawowe rozumienie odpowiedzialności ma jednak wyraźne zabarwienie etyczne. Odpowiedzialność łączy się z ponoszeniem następstw własnych, niekiedy cudzych, zachowań. Mogą być to zachowania polegające na działaniach i na zaniechaniach, występujące w postaci czynów o fizycznym charakterze (np. kradzież jabłek w cudzym sadzie) lub w postaci rozmaitego typu wypowiedzi (słownych, przy użyciu obrazów, gestów itp.; np.: zniesławienie kogoś w prasie). Wedle niektórych ujęć, zwłaszcza etycznych, odpowiedzialność ponosi się nie tylko za zachowania zewnętrzne, ale i wewnętrzne, to jest za myśli, intencje, przeżycia emocjonalne. Na ten aspekt odpowiedzialności kładą nacisk np. szkoły etyki odwołujące się do inspiracji religijnych. Ludzie mogą odpowiadać za zachowania wobec innych ludzi, wobec Boga, wobec świata przyrody ożywionej i nieożywionej, a także za zachowania wobec siebie samych. Trzeba jednak podkreślić, że prawo zwykle unika aż tak szeroko zakreślonego rozumienia odpowiedzialności. Powszechnie przyjmuje się, że okolicznością pozwalającą przypisywać ludziom odpowiedzialność jest to, iż posiadają oni wolną wolę. Gdyby wszystkie zachowania człowieka były całkowicie zdeterminowane przez czynniki od niego niezależne, trudno byłoby znaleźć usprawiedliwienie dla odpowiedzialności za te zachowania. Człowiek obdarzony wolną wolą może dokonywać wyboru między różnymi 2 1 O Rozdział XIII. Odpowiedzialność prawna sposobami zachowań. Ma zatem szansę uniknąć takich, których następstwa będą go w przyszłości obciążać, a zwłaszcza takich, które czynią zło innym ludziom. Ponadto zakłada się, że większość ludzi z racji posiadanej inteligencji, wiedzy i doświadczenia życiowego potrafi wyobrazić sobie i przewidzieć, co może być następstwem ich zachowań. To z kolei pozwoli im cofnąć się przed zachowaniami choćby tylko nadmiernie ryzykownymi. Gdy mówimy: „oto człowiek odpowiedzialny" mamy na myśli kogoś, kto jest zdolny do rozróżniania tego, co złe, a co dobre i potrafi unikać zachowań, których następstwa będą niosły ze sobą zło lub w nadmiernym stopniu obciążone będą ryzykiem takiego zła. Niedorozwój psychiczny, choroba psychiczna, usprawiedliwiony okolicznościami brak elementarnej wiedzy o świecie, małoletniość są przesłankami pozwalającymi zwykle uwolnić daną osobę od odpowiedzialności prawej, a często też etycznej czy religijnej, za podjęte zachowania. Odpowiedzialność prawna opiera się po części na wspólnych z odpowiedzialnością etyczną (religijną) podstawach. Również odpowiedzialność prawna zakłada istnienie wolnej woli i zdolności podmiotów prawa do dokonywania racjonalnego wyboru spośród różnych możliwych zachowań. Jednak odpowiedzialność prawna nie stanowi „kopii" odpowiedzialności moralnej, różniącej się jedynie zestawem norm i zasad leżących u ich podłoża. Dla przykładu, brak zamiaru popełnienia czynu nagannego albo podjęcie starań, aby nie doszło do wyrządzenia zła, stanowią zwykle usprawiedliwienie moralne. Natomiast te same okoliczności nie zawsze powodują zwolnienie adresata prawa z odpowiedzialności prawnej, nie zawsze bowiem opiera się ona na winie1. Odpowiedzialność prawna jest też na tyle specyficzna co do swej istoty, zakresu, podmiotów, które jej podlegają, sankcji, jakie się z nią wiążą, że należy ją uznać za kategorię odrębną. Odpowiedzialność prawna polega na obowiązku ponoszenia (ponoszeniu) przewidzianych przez prawną normę sankcjonującą negatywnych skutków zachowań sprzecznych z dyspozycją normy sankcjonowanej w warunkach określonych przez hipotezę albo negatywnych skutków wystąpienia pewnych zdarzeń, jeśli odpowiedzialność prawna nie łączy się z zachowaniami człowieka, lecz z określonymi faktami prawnymi niezależnymi od woli człowieka2. Odpowiedzialność ponosić można za własne zachowania, a także za zachowania cudze (innych podmiotów prawa). Odpowiedzialność za zachowania cudze dotyczy tych, na których ciążą pewne uprawnienia i obowiązki wobec innych podmiotów (np. odpowiedzialność rodziców za szkody wyrządzone przez ich dzieci, odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych itp.). Prawo cywilne zna także odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za zdarzenia wywołane przez siły przyrody (np. zawalenie się budowli, zatonięcie statku lub awarię elektrowni atomowej). Istnieje kilka rodzajów odpowiedzialności prawnej. Dwa najważniejsze to: 1) odpowiedzialność karna. Dotyczy ona ludzi (osób fizycznych), choć jak poprzednio wskazywaliśmy, istnieją normy prawne przewidujące odpowiedzialność karną tworów organizacyjnych (osób prawnych) np. za niszczenie środowiska naturalnego. Odpowiadać można tylko za własne czyny; ' Por. H. L. A. Hart, Pojęcie prawa, Warszawa 1998, s. 241-243. 2 Por. W. Lang, Spór o pojęcie odpowiedzialności prawnej, ZN UMK Nr 37 seria Prawo, IX/I969. I- Pojęcie i ogólne zasady odpowiedzialności prawnej 211 Przykłady: Art. 1 § 1 KK: Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. § 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. § 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu. Art. 2 KK: Odpowiedzialności karnej za przestępstwo skutkowe popełnione przez zaniechanie podlega ten tylko, na kim ciążył prawny, szczególny obowiązek zapobiegnięcia skutkowi. Art. 158 § 1 KK: Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 [ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, innego ciężkiego kalectwa itp.] lub w art. 157 § 1 [naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia],podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art. 181 § 2 KK: Kto, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 2) odpowiedzialność cywilna. Dotyczy ona nie tylko osób fizycznych, ale i osób prawnych, a także jednostek organizacyjnych, które nie mają osobowości prawnej, lecz mają prawo występować samodzielnie w obrocie prawnym. Odpowiadać można nie tylko za własne, ale i cudze zachowania (czyny i czynności prawne), za zachowania zwierząt (por. art. 43 1 KC), także na zasadzie ryzyka, z jakim wiąże się prowadzenie określonej działalności przy założeniu, że jest to ryzyko wyższe niż w innych dziedzinach (por. np. art. 434-436 KC). Może to być np. prowadzenie linii kolejowej albo zakładu przemysłowego mogącego przez emitowane nieczystości wyrządzać szkodę w otoczeniu lub konkretnej osobie. Uzasadnieniem odpowiedzialności za szkodę na zasadzie ryzyka jest to, iż ten, kto podejmuje się takiej działalności i ciągnie z niej dochody, musi się liczyć ze związanym z tym ryzykiem i stąd z większą odpowiedzialnością za skutki swojej aktywności gospodarczej. Jest to więc odpowiedzialność niezależna od winy zobowiązanego. Przykłady: Art. 431 § 1 KC: Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Art. 434 KC: Za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie. Istnieją dwa typy odpowiedzialności cywilnej: a) odpowiedzialność z tytułu deliktu, czyli czynu niedozwolonego - za szkodę powstałą w następstwie naruszenia zakazu lub nakazu {ex delicto). Delikt prawa cywilnego polega na zawinionym wyrządzeniu szkody innej osobie przez np. zniszczenie jej rzeczy; 212 Rozdział XIII. Odpowiedzialność prawna Przykład: Art. 415 KC: Kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. b) odpowiedzialność z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązku powstałego na podstawie czynności prawnej (ex contractu, np. zawarcia umowy). Przykład: Art. 471 KC: Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Obok odpowiedzialności karnej i cywilnej istnieją też inne, znane prawu, jej postacie. Nie wchodząc w szczegóły, które będą przedstawione w ramach innych wykładów (np. prawa konstytucyjnego, administracyjnego, prawa pracy), wymienić należy w szczególności: - odpowiedzialność służbową ponoszoną przez pracowników (m.in. przez funk cjonariuszy państwowych) wobec pracodawcy z powodu naruszenia obowiąz ków związanych z wykonywanymi czynnościami służbowymi; - odpowiedzialność parlamentarną (polityczną) ponoszoną solidarnie przez rząd lub indywidualnie przez jego członków wobec Sejmu z powodu niezgodności działania władzy wykonawczej z wolą parlamentu. Sankcją stosowaną w tym przypadku jest odwołanie rządu lub poszczególnych jego członków w drodze tzw. wotum nieufności; - odpowiedzialność konstytucyjną najwyższych funkcjonariuszy państwa (np. prezydenta, ministrów) za czyny zawinione niezgodne z konstytucją lub usta wami (delikty konstytucyjne). Jest to odpowiedzialność indywidualna o ąuasi- -karnym charakterze. W Polsce do orzekania o odpowiedzialności konstytucyj- , nej powołany jest Trybunał Stanu. Istnieje możliwość łączenia różnych rodzajów odpowiedzialności za ten sam czyn, np. odpowiedzialności służbowej i karnej, cywilnej i karnej, służbowej i cywilnej, konstytucyjnej i karnej, jeśli czyn jest np. zarówno przestępstwem, jak i deliktem konstytucyjnym lub deliktem prawa cywilnego i przestępstwem. 2. Przesłanki odpowiedzialności prawnej na przykładzie odpowiedzialności karnej W zależności od rodzaju odpowiedzialności prawnej różne są jej przesłanki (podstawy). Tu przykładowo i w uproszczeniu przedstawiamy w najbardziej ogólnych zarysach przesłanki odpowiedzialności karnej. Są nimi: a) popełnienie czynu zabronionego przez ustawę karną obowiązującą w miejscu i czasie jego dokonania (por. zasadę nullum crimen sine legę); społeczna szko dliwość czynu nie może być przy tym znikoma; b) dokonując czynu konieczne jest posiadanie swobody wyboru zachowania (nie popełnia przestępstwa, kto działa pod przymusem); a) 3. Fikcja powszechnej znajomości prawa 213 c) osiągnięcie przez dokonującego czyn określonego, minimalnego wieku. W pra wie polskim jest to w zasadzie 17 lat; d) odpowiedni stan zdrowia psychicznego i rozwoju psychicznego w momencie popełnienia czynu; e) działanie nie zostało podjęte w obronie koniecznej, w stanie wyższej koniecz ności, oraz (w pewnym zakresie) w stanie błędu co do okoliczności faktycz nych czynu; f) jeżeli odpowiedzialność dotyczy czynu pociągającego za sobą skutek przestęp czy (np. śmierć człowieka, zniszczenie mienia), między działaniem a skutkiem musi istnieć związek przyczynowy (adekwatny związek przyczynowy). Powstaje wszakże pytanie: jakie skutki wywołane przez ludzkie zachowania (czyny) po winny być podstawą odpowiedzialności. Czy wszystkie, nawet bardzo odległe w czasie, pojawiające się bardzo rzadko, co oznaczałoby w istocie odpowie dzialność nieograniczoną, czy tylko takie, które są zwykłymi (najczęstszymi) następstwami czynu i które przeciętny, rozsądny człowiek jest w stanie przewi dzieć. Prawo karne ogranicza odpowiedzialność jedynie do tych ostatnich; g) czyn dokonany został w stanie winy (nie ma przestępstwa bez winy: nemo crimen sine culpa). Przez winę (konstrukcja winy znana jest też prawu cywil nemu) rozumie się stan psychiczny (czynnik subiektywny) towarzyszący prze stępcy dokonującemu czynu. Istnieje wina: - umyślna, gdy sprawca ma zamiar dokonać czynu zabronionego, tj. gdy chce go popełnić (zamiar bezpośredni - dolus directus) albo przewidując możli wość jego popełnienia, na to się godzi (zamiar pośredni, ewentualny - dolus eventualis); - nieumyślna, gdy sprawca nie mając zamiaru popełnienia czynu zabronio nego, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu prze widywał albo mógł przewidzieć. Wina, w języku prawniczym i prawnym, nie jest równoznaczna z poczuciem winy, z wyrzutami sumienia itp. Takie rozumienie winy jest właściwe głównie językowi potocznemu (art. 9 KK). 3. Fikcja powszechnej znajomości prawa W odróżnieniu od większości teorii moralnych i zbudowanych na jej podstawie koncepcji odpowiedzialności, odpowiedzialności prawnej nie uchyla nieznajomość norm prawa. Zasadę tę wyrażają paremie: ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi, ignorantia iuris non exculpat - nieznajomość prawa nie usprawiedliwia. Nie można zatem powoływać się na nieznajomość prawa w ochronie przed odpowiedzialnością. Współczesne ustawodawstwa stoją na stanowisku, że należycie ogłoszone akty normatywne są powszechnie znane (fikcja powszechnej znajomości prawa). Przyjęcie założenia przeciwnego oznaczałoby możność uchylenia się od odpowiedzialności prawnej na ogromną skalę, co podważyłoby samą istotę prawa i zagroziłoby jego obowiązywaniu. 214 Rozdział XIII. Odpowiedzialność prawna Fikcja powszechnej znajomości prawa jest założeniem kontrfaktycznym (patrz rozdz. XI pkt 5). Ponadto z przyjęciem tego założenia łączy się niebezpieczeństwo dopuszczenia się niesprawiedliwości. Dlatego też ustawodawstwa (m.in. polskie) przyjmują pewną ograniczoną możliwość uznania czynu zabronionego za nie będący przestępstwem, jeśli został on popełniony w sytuacji, gdy nieświadomość jego bezprawności była usprawiedliwiona. Przykład: Art. 30 KK: Nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionej nieświadomości jego bezprawności; jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. ROZDZIAŁ XIV SPRAWIEDLIWOŚĆ I RZĄDY PRAWA Literatura: L. L. Fuller, Moralność prawa, Warszawa 1978; D. Lyons, Etyka i rządy prawa, Warszawa 2000; L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa 1999, rozdz. X-XII; J. Nowacki, Praworządność. Wybrane problemy teoretyczne, Warszawa 1977;/. Nowacki, Rządy prawa. Dwa problemy, Katowice 1995; M. Ossowska, Normy moralne. Próba systematyzacji, Warszawa 1985, s. 138-146; Ch. Perelman, O sprawiedliwości, Warszawa 1959; M. Pietrzak, Demokratyczne państwo prawne, Przegląd Humanistyczny Nr 6/1989; Polskie dyskusje o państwie prawa (red. S. Wronkowskd), Warszawa 1995;/. Rawls, Teoria sprawiedliwości, Warszawa 1994; J. Raz, Autorytet prawa. Eseje o prawie i moralności, Warszawa 2000, rozdz. 11; W. Sadurski, Teoria sprawiedliwości. Podstawowe zagadnienia, Warszawa 1988; W. Staśkiewicz, Demokratyczne państwo prawne w Polsce lat dziewięćdziesiątych: eufunkcjonalność teorii i dysfuk-cjonalność praktyki, [w:] Prawo i ład społeczny. Księga jubileuszowa dedykowana Profesor Annie Turskiej, Warszawa 2000, s. 110-130; S. Tkacz, Zmiany rozumienia zasad sprawiedliwości społecznej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Zmiany społeczne a zmiany w prawie. Aksjologia, konstytucja, integracja Europejska, Lublin 1999; Z. Tobor, Teoretyczne problemy legalności, Katowice 1998; S. Wronkowka, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa, Poznań 1997, rozdz. 5 i 13; /. Wróblewski, Z zagadnień pojęcia i ideologii demokratycznego państwa prawnego (analiza teoretyczna), PiP Nr 6/1990; M. Wyrzykowski, Legislacja - demokratyczne państwo prawa - radykalne reformy polityczne i gospodarcze, [w:] Tworzenie prawa w demokratycznym państwie prawnym (red. H. Suchocka), Warszawa 1992; Z. Ziembiński, O pojmowaniu sprawiedliwości, Lublin 1992; Z. Ziembiński, Sprawiedliwość społeczna jako pojęcie prawne, Warszawa 1996. 1. Idea sprawiedliwości i jej znaczenie w procesie stanowienia i stosowania prawa Dwoma fundamentalnymi wymaganiami aksjologicznymi, które stawia się prawu są sprawiedliwość i praworządność. Sprawiedliwość jest wartością, którą rozważa się od czasów najdawniejszych. Oczywiście, nie jest ona jedyną wartością ściśle związaną z prawem: równość wobec prawa i równość w prawie, pewność prawa, bezpieczeństwo prawne, czy wolność pod rządami prawa (w państwie prawnym) są uznawane za równie istotne. Te inne wartości bardzo często dają się 216 Rozdział XIV. Sprawiedliwość i rządy prawa zredukować do sprawiedliwości, stanowią jeden z jej warunków, czasem jednak stanowią odrębną podstawę aksjologiczną norm prawnych i aktów stosowania prawa, a więc mogą być sprzeczne z wąsko pojmowaną sprawiedliwością. Problem sprawiedliwości jest zarazem jednym z centralnych zagadnień etyki1 i filozofii prawa. Tu może być potraktowany jedynie bardzo pobieżnie. Starożytni (np. Ciceron, Ulpian) uważali sprawiedliwość za cnotę doskonałości etycznej (exellentissima virtus), która polega na tym, aby żyć uczciwie, nikogo nie krzywdzić, każdemu oddawać co jego (iustum est - honestum vivere, neminem laedere, suum ąuiąue tribuere). Ten ostatni element - przyznawanie każdemu tego, co mu się należy - byl szczególnie rozwijany, zarówno przez filozofów, jak i przez prawników. Już bowiem Arystoteles wyróżniał sprawiedliwość wyrównawczą dotyczącą „odpłaty" za dobro i świadczenia otrzymywane od innych oraz zło, które inni wyrządzają i sprawiedliwość rozdzielczą (dystrybutywną) odnoszącą się do dzielenia ciężarów lub nagród między zobowiązanych lub zasłużonych. Podobnie Św. Tomasz z Akwinu. Pisał on: „sprawiedliwość to podstawa, dzięki której człowiek ma mocną i stałą wolę oddawania każdemu tego, co mu się słusznie należy". Jednocześnie przejął od Arystotelesa koncepcje sprawiedliwości wyrównawczej i sprawiedliwości dystrybutywnej. Tym samym w myśli etycznej utrzymany został dwoisty sposób rozumienia sprawiedliwości: a) sprawiedliwości jako dobra etycznego (cnoty, postawy), oraz b) sprawiedliwości pojmowanej jako zasada regulująca wymianę dóbr albo przy dzielanie dóbr i ciężarów (z nią często wiązano rzymską zasadę suum cuiąue). Skupiając się na ostatnim wątku przyjmujemy, że o sprawiedliwości mówimy wówczas, gdy należy dokonać rozdziału (dystrybucji) dóbr lub ciężarów między członków określonej grupy lub społeczności. Dobrami mogą być np. premie, wynagrodzenia, inne korzyści materialne albo zaszczyty, medale itp. Z kolei ciężary, które są nakładane na adresatów prawa, to kary (np. przewidziane w kodeksie karnym dla sprawców przestępstw), podatki i inne daniny publiczne (cła, składki obowiązkowe itp.), obowiązkowe prace lub inne obciążenia. Posługiwanie się tak rozumianą ideą sprawiedliwości wymaga dokonywania wyborów i przyjęcia jakiejś miary za kryterium rozdziału. W rozwoju historycznym dopracowano się wielu różnych kryteriów, a przez to wielu tzw. materialnych koncepcji sprawiedliwości. Wśród najczęściej spotykanych wyróżnia się następujące2: a) „każdemu według jego dzieł". Pod uwagę brany jest tylko ostateczny efekt działalności człowieka, bez względu na inne okoliczności, w szczególności na to, jakich nakładów (np. wydatkowanej pracy) wymagało jego osiągnięcie. Tak np. ustalane są wyniki anonimowego testu egzaminacyjnego dla studentów, albo wynagrodzenie pracownika w systemie pracy akordowej; b) „każdemu według jego zasług". Zasługa stanowi kryterium odmienne od war tości dzieła. Zasługi ocenia się bowiem przez odniesienie ich do efektów dzia łań innych osób, do sytuacji, w której powstawały dokonania, nakładów pracy, trudów, jakie należało ponieść, przeszkód, jakie trzeba było przezwyciężyć itp. 1 M. Ossowska, Normy moralne. Próba systematyzacji, Warszawa 1985. 7 Ch. Perelman, O sprawiedliwości, Warszawa 1959; Z. Ziembiński, O pojmowaniu sprawiedliwości, Lublin 1992. 1- Idea sprawiedliwości i jej znaczenie w procesie stanowienia i stosowanie Uwzględnia się tu niekiedy wyjątkowość dzieła, jego wartość moralną, poświęcenie autora (np. poświęcenie przez żołnierza zdrowia czy życia niezależnie od tego, czy zwyciężył w boju, czy został pokonany); c) „każdemu według jego potrzeb". Ta formuła bliska jest idei miłosierdzia (ca- ritas). Współcześnie dopracowano się już dosyć zobiektywizowanych kryte riów oceny potrzeb ludzkich, np. ekonomicznych, kulturalnych itp. Na ich pod stawie formułuje się niekiedy tzw. minimum socjalne skrupulatnie wyuczane w wielu państwach. Jest ona wszakże trudna do stosowania ze względu na bar dzo indywidualne odczuwanie potrzeb, zwłaszcza tzw. potrzeb wyższych; d) „każdemu według jego pozycji". Jest to arystokratyczna formuła sprawiedliwo ści. Zakłada ona bowiem hierarchiczne zróżnicowanie ludzi na zajmujących „wyższe" i „niższe" pozycje w społeczeństwie, z czym wiążą się odpowiadające tym pozycjom przywileje i obowiązki. Jednakże jest ona również wykorzystywana dla uzasadnienia zróżnicowań w dostępie do dóbr lub w stopniu obciążenia obowiązkami poszczególnych jednostek w zależności od ich pozycji życiowej. Inaczej zatem traktuje się dzieci niż dorosłych, zdrowych niż chorych, sprawnych fizycznie niż kalekich itp. Reguła ta może mieć także zastosowanie w stosunkach pracowniczych, w organizacjach poddanych wyraźnej hierarchii (np. wojsko, policja) itp.; e) „każdemu to samo". Jest to formuła skrajnego egalitaryzmu. Nie zakłada ona proporcjonalności rozdziału, ale identyczność świadczeń lub obciążeń. Formu ła ta nie poszukuje też u ludzi cech istotnych; człowiek zawsze, pod każdym względem i w każdej sytuacji równy jest innemu człowiekowi. Formuła ta jest . rozmaicie oceniana: dla jednych jest to zasada sprawiedliwości doskonałej, wedle . innych, to wspomnienie populistycznych haseł o „równych żołądkach". Są jednak sytuacje, w których znajdować ona może etyczne usprawiedliwienie, np. gdy ratuje się ludzkie życie albo gdy rozstrzyga się o zakresie praw politycznych (np. wyborczych). W tym ostatnim przypadku byłaby to antyteza formuły odwołującej się do pozycji, jaką dana osoba zajmuje w konkretnej zbiorowości, f) „każdemu według tego, co przyznaje mu prawo". Formuła ta odsyła do meryto rycznych kryteriów ustalanych przez prawo. Prawo zaś przyjmuje któr&s z re~ guł przedstawionych wyżej. Zakłada się więc, że reguła wyrażona przez prawo będzie uchodziła za sprawiedliwą. W sposób dorozumiany przyjmuje też, ze prawo będzie stosowane rzetelnie i uczciwie, w sposób równy wobec wszyst kich swych adresatów. Idea sprawiedliwości i ukształtowane formuły sprawiedliwości materialnej pojawiają się zarówno w rozmaitych dziedzinach życia prywatnego i public2116^ Jest też obecna w uzasadnieniach wspierających orzeczenia sądów powszechnych oraz sądów konstytucyjnych (w Polsce - Trybunału Konstytucyjnego). Wy0°raze-nie na jej temat zawarte w tych dokumentach kształtowane jest przez dominuJące poglądy doktryny, a z drugiej strony, doktryna owa czerpie wiele z dorobku orzecznictwa sądowego. Przykłady: Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7.5.2001 r. (K 19/00, OTK 2001/4/82): „(...) Trybunał Konstytucyjny podziela pogląd, że przepisy konstytucyjne, a W szcjze^ gólności art. 65 i art. 2 w części odwołującej się do zasad sprawiedliwości społecZfleJ> 218 Rozdział XIV. Sprawiedliwość i rządy prawa pełną podstawę do uznania zasady sprawiedliwego (godziwego) wynagradzania za świadczoną pracę jako założenia o randze konstytucyjnej. Trybunał Konstytucyjny nie podziela natomiast poglądu, że sprawiedliwe i godziwe wynagrodzenie wyznaczone jest przez wartość pracy, o której decydują prawa rynku. (...) Niezależnie bowiem od wartości rynkowej praca ma być wynagradzana godziwie w takim rozumieniu, iż wystarcza na zaspokojenie pewnych uzasadnionych potrzeb życiowych jednostki (minimalnego standardu godnego życia). Przepis ten jest (...) konkretyzacją ogólnej zasady sprawiedliwości społecznej. (...)"' Wyrok Sądu Najwyższego z 3.12.1999 r. (II UKN 233/99; OSNAP 2001/7/235): „Nie narusza konstytucyjnego zakazu dyskryminacji ze względu na płeć wymaganie od mężczyzny czterdziestoletniego stażu ubezpieczenia dla nabycia prawa do emerytury na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25 marca 1997 r. w sprawie zasad wcześniejszego przechodzenia na emeryturę pracowników zwalnianych z pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy (Dz.U. Nr 29, poz. 159). (...) Sąd Najwyższy rozpoznając niniejszą sprawę stanął na stanowisku, że wówczas, kiedy z punktu widzenia równości ocenia się odmienne warunki stawiane przy przyznawaniu prawa do świadczeń osobom różniącym się tylko płcią, dopuszczalne jest zróżnicowanie ich praw, gdy przemawia za tym zasada sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji). W imię tej zasady, tradycyjnie, zważywszy na słabszą pozycję kobiety, wprowadza się w prawie regulacje nadające im pewne „uprzywilejowanie", które nie oznacza jednak dyskryminacji mężczyzn. ..." Wybór kryteriów podziału i sformułowanie reguł sprawiedliwości materialnej nie gwarantuje jeszcze, że zachowania osoby, która owego rozdziału dokonuje zostaną uznane za sprawiedliwe. Wielu myślicieli zgadza się, że aby taki cel osiągnąć niezbędna jest jeszcze konsekwencja w stosowaniu przyjętej reguły podziału. W ten sposób dochodzimy do tzw. formalnej koncepcji sprawiedliwości, nazywanej też czasem „zasadą zasad", zasadą równej miary (K. Ajdukiewicz), zasadą konsekwencji, czy zasadą sprawiedliwości statycznej. W takim ujęciu przez sprawiedliwość rozumie się właściwość czyjegoś postępowania (postawy) polegającą na równym traktowaniu podmiotów znajdujących się w jednakowej sytuacji lub noszących jednakowe cechy. W przypadku formalnej koncepcji sprawiedliwości nie przesądzamy, jakie sytuacje i jakie cechy bierzemy pod uwagę jako kryteria rozdziału (dzieło, zasługę czy potrzebę). Istotne jest jednak, aby wszystkie osoby, które takiemu kryterium odpowiadają, były identycznie potraktowane, np. uzyskały dobro lub zostały obciążone w ten sam sposób. Jeśli dzielimy świadczenia wśród kombatantów, wszyscy uznani za bojowników o wolność powinni dostać niezbędną rentę. Podobnie, jeśli karzemy przestępców, wszyscy powinni ponieść karę za swoje czyny. Szczególnie istotna jest sprawiedliwość jako właściwość wyrokowania polegającą na wydawaniu przez sądy orzeczeń zgodnych z normami prawa (por. „wymiar sprawiedliwości"). W szerszym rozumieniu mówi się w tym kontekście także o „sprawiedliwości proceduralnej", tj. o uczciwym i równym wobec wszystkich zainteresowanych posługiwaniu się procedurami decyzyjnymi prowadzącymi do stosowania prawa2. Zachowanie odmienne w myśl zasady „wszystkie zwierzątka Szerszy fragment uzasadnienia wyroku został opublikowany, [w:] T. Stawecki, Materiały pomocnicze do nauki przedmiotu „Wstęp do prawoznawstwa" - część III, Edukacja Prawnicza Nr 3(39)/200l (wkładka, s. 18-19). 2 Koncepcję sprawiedliwości proceduralnej można także odnieść do innych procesów decyzyjnych w państwie, np. stanowienia prawa. 1. Idea sprawiedliwości i jej znaczenie w procesie stanowienia i stosowania prawa 219 są równe, lecz niektóre z nich są równiejsze od innych" (G. Orwełf) jest jawną niesprawiedliwością. Przykład: Uzasadnienie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 29.10.1996 r. (U 4/96; OTK 5/1996, poz. 8): „(...) W doktrynie podkreśla się, iż podatki powinny być i nakładane zgodnie z uznanymi zasadami podatkowymi, do których zalicza się m.in. zasadę równości i sprawiedliwości opodatkowania (...). Sprawiedliwość podatkowa, jak wskazuje się w literaturze, ma dwa aspekty tzw. »poziomy« i »pionowy«. Reguła sprawiedliwości poziomej stanowi, że wszystkie podmioty będące w takich samych warunkach ekonomicznych muszą być traktowane pod względem podatkowym w taki sam sposób, czyli powinny być równo opodatkowane. Zawiera się w tym m.in. zakaz przyznawania przywilejów podatkowych. (...) Natomiast to, co w sensie podatkowym jest »nierówne«, musi być nierówno opodatkowane (sprawiedliwość pionowa). Sprawiedliwy system podatkowy spełnia wymogi obu wymienionych postulatów sprawiedliwości. Regulacja zawarta w kwestionowanym zarządzeniu Ministra Finansów preferująca niektóre podmioty (rafinerie ropy naftowej) bez rzeczowego uzasadnienia, narusza więc tu zasady sprawiedliwości podatkowej, a tym samym konstytucyjną zasadę równości. Wprowadza bowiem nierówność wśród podmiotów wytwarzających paliwa tą samą metodą. Realizacja zasady sprawiedliwości opodatkowania oznacza legitymizację funkcjonowania demokratycznego państwa prawa. Chodzi tu zwłaszcza o tę część (...) konstytucyjnej zasady, która mówi o urzeczywistnianiu »zasady sprawiedliwości społecznej«" (...). Równe traktowanie osób będących w jednakowej sytuacji lub noszących jednakowe cechy (w myśl zasady sprawiedliwości formalnej) nie jest jednak zadaniem prostym. Wymaga uprzednio podjęcia decyzji przesądzającej o tym, które cechy ludzi lub sytuacji uznajemy za istotne, czyli sformułowania bądź wyboru reguły sprawiedliwości materialnej. Następnie, w każdym konkretnym przypadku należy sprawdzić, czy ospba zainteresowana spełnia przyjęte kryterium rozdziału dóbr lub obciążeń, a także czy nie zachodzą okoliczności, nakazujące odstąpić od rygorystycznego stosowania zasady równej miary. Może się bowiem okazać, że kara wobec jednego ze sprawców przestępstwa powinna być zmniejszona ze względu na jego wiek albo ze względu na przyczynienie się do ujawnienia przestępstwa (np. świadek koronny) itp. Prawo może bowiem przewidywać szczególne okoliczności ograniczające karę lub nawet zwalniające z odpowiedzialności. Taką funkcję w prawie pełnią bądź pewne instytucje prawne (np. warunkowe zawieszenie wykonania kary), bądź inne rozwiązania, takie jak zasada słuszności, do której odsyłają przepisy. Zasadę tę znano już w prawie rzymskim jako aeąuitas, a niezależnie od tego w systemie common law (patrz rozdz. VIII pkt 3). Słuszność (nazywana też czasem „prawością") ma więc łagodzić skutki rygorystycznie stosowanych reguł sprawiedliwości, tak aby nie doprowadzało do krzywdy i niesprawiedliwości. Przykład: Art. 7612 KC: Agent nie może żądać prowizji, o której mowa w art. 761, jeżeli prowizja ta należy się zgodnie z art. 761' poprzedniemu agentowi, chyba że z okoliczności wynika, że względy słuszności przemawiają za podziałem prowizji między obu agentów. Art. 614 § 3 KRO: Jeżeli wymagają tego względy słuszności, małżonkowie pozostający w separacji obowiązani są do wzajemnej pomocy. 220 Rozdział XIV. Sprawiedliwość i rządy prawa Współcześni filozofowie próbują ściślej połączyć ideę sprawiedliwości z podstawowymi wartościami społeczeństwa liberalno-demokratycznego. Według współczesnego amerykańskiego filozofa J. Rawlsa1 sprawiedliwość wyraża się w dwu zasadach: a) każdy człowiek ma równe prawo do możliwie najszerszej wolności, zgodnej z analogiczną wolnością innych ludzi; b) nierówności społeczne i ekonomiczne (których nigdy nie sposób uniknąć w warun kach wolności) powinny być takie, by jednocześnie: (a) można było rozsądnie przewidywać, że są z korzyścią dla ludzi najgorzej sytuowanych oraz (b) zwią zane były z pozycjami i stanowiskami dostępnymi dla wszystkich. J. Rawls zakłada więc, że we współczesnym społeczeństwie ideał sprawiedliwości może uzasadniać tylko takie ograniczenia wolności człowieka, które są konsekwencją faktów bezprawnego wkroczenia jednego człowieka w sferę wolności drugiego człowieka (np. przez naruszenie jego nietykalności lub prawa do wyrażania określonych przekonań, pozbawienie go własności określonej rzeczy itp.). Z drugiej strony, J. Rawls formułuje postulat eliminowania takich nierówności, które noszą znamiona dyskryminacji. Łączy zasadę formalnej równości szans (braku prawnych barier w dostępie do określonych pozycji społecznych) z ideą ochrony najsłabszych, a więc nawiązaniem do idei miłosierdzia. 2. Państwo prawne (rządy prawa) Idea sprawiedliwości była i jest bardzo głęboko zakorzeniona w świadomości społeczeństw ukształtowanych w kręgu cywilizacji europejskiej, choć nie oznacza to braku zastrzeżeń co do sposobów jej urzeczywistnienia w praktyce. Wątpliwości budziła wielość formuł sprawiedliwości i nierzadko wykorzystywanie ich jako narzędzia ideologicznego (uzasadniającego rządy określonych grup lub system rządów określonego typu), a ponadto częste łączenie jej z koncepcjami prawa natury, a przez to obciążanie wszystkimi zarzutami, jakie są kierowane wobec tej wizji prawa. Dlatego dla filozofów prawa i dla osób aktywnie uczestniczących w polityce idea sprawiedliwości okazywała się czasem zanadto szeroka i subiektywna. Poszukiwano więc innych standardów, które można wykorzystać dla oceny procesu stosowania prawa w każdym kraju. Myśliciele czasów Oświecenia, a później końca XIX w., rozwinęli ideę państwa prawnego (rządów prawa) jako precyzyjniej wskazującą rolę prawa oraz osób sprawujących władzę publiczną. Ponadto sprawiedliwość jest na ogół pojmowana jako wartość niezależna od wolności, czasem z nią sprzeczna. Natomiast idea państwa prawnego (rządów prawa) ma wskazywać jeden ze sposobów zapewnienia wolności człowieka w społeczeństwie, które jest zorganizowane przez państwo i które jest poddane kontroli prawa. O państwie prawnym (rządach prawa) mówimy przede wszystkim mając na myśli zasadę prawno-ustrojową ideał polityczny, postulowany stan faktyczny. Państwem 1 Por. J. Rawls, Teoria sprawiedliwości, Warszawa 1994, s. 86; por. też W. Sadurski, Teoria sprawiedliwości. Podstawowe zagadnienia, Warszawa 1988. 2. Państwo prawne (rządy prawa) 221 prawnym będzie takie, które działa za pośrednictwem swoich organów, na podstawie norm prawnych i w ich granicach. Oznacza to, że proces sprawowania władzy publicznej w państwie ma opierać się przede wszystkim na prawie. Decyzje władcze funkcjonariuszy publicznych muszą być zarówno co do swej treści, jak formy i trybu podejmowania, wyznaczane przez obowiązujące prawo. W tak zorganizowanym państwie obywatel nie będzie musiał się obawiać, że kaprys rządzących pozbawi go majątku, dobrego imienia, wolności czy życia. Używając często spotykanego, przenośnego zwrotu, powiedzieć by więc należało, że „rządzą nie ludzie, lecz prawa". Aspekt negatywny rządów prawa (państwa prawnego), tzn. obrona obywatela przed despotyzmem i dowolnością działania władz państwowych jest akcentowana szczególnie w angielskiej i amerykańskiej myśli politycznej (rule of law). Z kolei w kręgu myśli kontynentalnej, szczególnie niemieckiej i francuskiej, podkreśla się aspekt pozytywny omawianego ideału, tzn. iż zobowiązuje on organy władzy państwowej do ścisłego działania w myśl norm prawnych i do posługiwania się prawem w każdym przypadku wpływania na zachowania na poszczególnych obywateli. Stąd w tradycji kontynentalnej częściej mówi się o zasadzie państwa prawnego (Rechtsstaat, I'Etat de droit). Współcześnie formułowane są również modyfikacje tej zasady w postaci demokratycznego państwa prawnego albo socjalnego państwa prawnego (Sozialerrechtsstaaf). Z kolei w starszej literaturze polskiej posługiwano się pojęciami praworządności i państwa praworządnego. W latach 1945-1989 były one jednak silnie związane z politycznymi założeniami państwa socjalistycznego, wizją państwa jako przede wszystkim aparatu przemocy, prawa jako instrumentu sprawowania władzy i pojmowania praworządności jako stanu faktycznego1. Przemiany ustrojowe w Polsce w ostatniej dekadzie XX w., w tym również zmiany przepisów konstytucyjnych, spowodowały rozwinięcie się odmiennych koncepcji teoretycznych i filozoficzno-prawnych. Przypomnienia wymaga również spór o zakres podmiotowy zasady państwa prawnego (rządów prawa). Ścierały się bowiem w tej dziedzinie dwie przeciwne koncepcje. Pierwsza związana jest z liberalną myślą polityczną, która - nie ma co do tego wątpliwości - stanowiła źródło koncepcji rządów prawa (państwa prawnego). Jej przyjęcie oznaczało odniesienie zasady rządów prawa tylko do działania organów państwowych, a nie do obywateli, chociaż oczywiste było, że celem ugruntowania omawianej zasady jest wywołanie lojalnego posłuchu adresatów prawa wobec obowiązujących norm. Natomiast druga koncepcja związana była z oficjalną doktryną państwa socjalistycznego, która w Polsce i w innych krajach dominowała przez cztery dziesiątki lat w drugiej połowie XX w. Zgodnie z tą koncepcją, zachowanie praworządności było obowiązkiem zarówno rządzących, jak i rządzonych. Współcześnie odrzuca się jednak tę interpretację. Nie ma bowiem wątpliwości, że obywatel jest związany prawem i jest zobowiązany reagować posłuchem na wzory zachowania wynikające z ustanowionych przez państwo norm. Istotą natomiast zasady państwa prawnego (rządów prawa) jest wprowadzenie ograniczenia i podporządkowania prawu po stronie organów władzy publicznej. Niezależnie od 1 Por. M. Kordela, Państwo praworządne i państwo prawne - stosunek pojęć, [w:] Filozofia prawa a tworzenie i stosowanie prawa (red. B. Czech), Katowice 1992, s. 413 i n. tego, czy będziemy akcentowali aspekt negatywny i mówili o rządach prawa, czy aspekt pozytywny i mówili o państwie prawnym, nie budzi wątpliwości, że zasada ta adresowana jest do instytucji i osób, które w państwie sprawują rządy. Przy omawianiu zasady państwa prawnego zwrócić należy więc w szczególności uwagę na to, że: a) Idea państwa prawnego (praworządności) dotyczy działań państwa, nie zaś innych podmiotów - osób fizycznych, prawnych (niepaństwowych), choć za- chowania tych podmiotów mają wpływ na stan porządku prawnego w państwie, Jeśli każdorazowe niezgodne z prawem zachowanie tych podmiotów znane organom państwa jest sankcjonowane (stosowana jest wobec nich przewidziana normami sankcja), praworządność nie doznaje uszczerbku. Podważone są wymagania państwa prawa, jeśli mimo znanych państwu naruszeń prawa dokonanych przez wyżej wymienione podmioty, państwo ich nie sankcjonuje; państwo „stosuje" sankcje wobec podmiotów, które prawa nie naruszyły, co jest równoznaczne z poddawaniem ich bezprawnym represjom; państwo narusza dyspozycje norm prawnych; b) państwem prawnym może być tylko takie państwo, w którym prawo okre śla granice władzy publicznej, zadania, kompetencje i tryb działania jej orga nów. Prawo może pozostawiać organom władzy pewien luz decyzyjny (władza dyskrecjonalna), nie może być on jednak zbyt wielki; c) nie każde naruszenie prawa przez państwo jest równoznaczne z brakiem praworządności. To, czy państwo spełnia wymogi państwa prawnego, to kwe stia ocen uzależnionych m.in. od wrażliwości aksjologicznej oceniającego. Nie ma w praktyce państw, w których wszystkie normy byłyby zawsze przez ich organy przestrzegane. W tym sensie nie ma państw „idealnie praworządnych". Ocena stanu praworządności zależy od tego, w ilu przypadkach i jak istotnych (np. z punktu widzenia swobód obywatelskich) normy prawne zostały przez państwo naruszone. Inny podstawowy spór wokół zasady rządów prawa (państwa prawnego) odnosi się do jej strony przedmiotowej. Istotne jest bowiem, jakie szczegółowe obowiązki organów władzy publicznej wywodzimy z tej zasady, jakie szczegółowe postulaty bądź wartości powinny realizować instytucje publiczne. W nauce prawa występowały w związku z tym dwie, konkurencyjne koncepcje: a) porządku prawnego akcentującego wartości formalne związane ze sposobem stanowienia i stosowania prawa (tzw. koncepcja praworządności formalnej) oraz b) porządku prawnego, dla którego fundamentalne znaczenie mają wartości mate rialne, to jest nie dotyczące tylko sposobów tworzenia i stosowania prawa, ale również jego treści (tzw. koncepcja praworządności materialnej). Według pierwszej z tych koncepcji najistotniejsze jest, aby prawo pozytywne było przez rządzących przestrzegane. Treść tego prawa (Jeg° aksjologiczna zawartość) była z tego punktu widzenia nieistotna. Przyjmowano, że przestrzeganie prawa przez państwo jest wartością samoistną, ponieważ daje obywatelom poczucie pewności i obliczalności decyzji podejmowanych przez władze publiczne. Stąd nacisk na jawność prawa (możność poznania go przez adresatów), jego stabilność i nieretroaktywność oraz przewidywalność działań władzy publicznej. Pewność zachowania reguł jest jedną z ważniejszych zalet, jakich należy oczekiwać po istnieniu porządku normatywnego w każdej zorganizowanej zbiorowości, w tym i w państwie (por. na tym tle paremię: dura lex sed lex - surowe prawo, ale jednak prawo). Postulaty aksjologiczne wobec treści prawa nie są bez znaczenia, lecz powinny być rozważane odrębnie, ponieważ między nimi a państwem prawnym (rządami prawa) nie ma bezpośredniego związku. Takie stanowisko przyjmowali przede wszystkim zwolennicy pozytywizmu prawniczego, zwłaszcza tradycyjnie pojmowanego. Było to zresztą spójne z innymi założeniami tej szkoły: stanowiskiem wobec relacji między prawem i moralnością (patrz rozdz. III), programem badawczym nauk prawnych (patrz rozdz. II), koncepcją odrębności stanowienia i stosowania prawa, poglądami na rolę sądów (patrz rozdz. X i Xl) itp. Przeciwnicy tej tezy twierdzili jednak, że tak wąsko rozumiana zasada państwa prawnego (praworządnego) może doprowadzić do jego faktycznego zaprzeczenia. Koncentrujemy bowiem uwagę jedynie na tym, czy zachowania określonych osób są zgodne z treścią prawa. Pomijamy natomiast fakt, na ile w treści samego prawa wyrażone są istotne wartości społeczne. Według krytyków koncepcji formalnego ujęcia zasady rządów prawa skrajnym poglądem byłoby twierdzenie, że nazistowskie Niemcy były w istocie państwem praworządnym formalnie. Sędziowie jedynie stosowali tam ustawy, a plutony egzekucyjne wykonywały wydane przez tych sędziów wyroki. Baczniejsza analiza wydarzeń historii najnowszej zadaje jednak kłam takiej tezie. Niemcy nie były w owym czasie nawet formalnie państwem prawnym. Nacisku na takie sposoby tworzenia i stosowania prawa, które są w znacznym stopniu niezależne od treści prawa nie powinno się jednak lekceważyć. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na koncepcję wewnętrznej moralności prawa wysuniętą przez amerykańskiego filozofa prawa L. L. Fullerax i później wielokrotnie komentowaną i rozwijaną w doktrynie. Jego zdaniem, dobre prawo albo inaczej - rządy prawa jako zadanie praktyczne - urzeczywistnione są przede wszystkim, gdy: a) prawo jest dostatecznie ogólne (generalne), aby być bezstronnym arbitrem, a nie zaś „kapryśnym władcą"; b) prawo jest należycie ogłaszane (jest jawne). Bez tego bowiem adresaci nie będą znali swych obowiązków i uprawnień i nie można oczekiwać od nich posłuchu wobec prawa; c) prawo nie działa z mocą wsteczną, zwłaszcza gdy nakłada na adresatów cięża ry i wprowadza obowiązki; d) prawo jest jasne; mimo wszystkich nieostrych zwrotów zawartych w tekstach aktów normatywnych ich treść nie wywołuje rozbieżnych interpretacji; e) prawo unika sprzeczności norm; f) prawo nie domaga się od adresatów rzeczy niemożliwych i nie naraża ich przez to na popadniecie w konflikt między poczuciem obowiązku posłuchu wobec prawa a niemożnością realizacji tego, czego się ono domaga. Warto w związku 1 L. L. Fuller, Moralność prawa, Warszawa 1978, s. 68 i n.; porównaj też J. Raz, Autorytet prawa. Eseje o prawie i moralności, Warszawa 2000, rozdz. 11. z tym przypomnieć jeszcze rzymską paremię - ad impossibilia nemo obligatur - nikt nie jest zobowiązany do czynienia tego, co niemożliwe; g) prawo jest względnie trwale w czasie, nie zaskakuje się więc adresatów zbyt szybkimi i radykalnymi zmianami regulacji; nie wzbudza ono poczucia niepewności, nieprzewidywalności obowiązków prawnych, jakie na nich spadają; h) działania urzędowe pozostają w zgodności z prawem; tym samym więc spełniony jest warunek praworządności formalnej. Koncepcja wewnętrznej moralności prawa jest różnie interpretowana. W opinii samego autora, niespełnienie formułowanych przez nią warunków prowadzi do bezprawia, powoduje odebranie regulacjom cech, jakie mieć powinno każde prawo. Według innych autorów, niezachowanie takich wymogów spowoduje pogorszenie jakości prawa, ale nie prowadzi do zakwestionowania jego wiążącej mocy. Według drugiej koncepcji państwa prawnego (zwanej też koncepcją praworządności materialnej) - dodajmy: koncepcji powszechnie dziś przyjmowanej - za urzeczywistniające ten postulat uznaje się państwo, które nie tylko przestrzega prawa, ale takie, w którym prawo pozytywne spełnia podstawowe warunki odnoszące się do jego treści i formy. Katalog postulatów wobec prawa i ich hierarchia bywają różne w zależności od przyjmowanych przekonań politycznych, filozoficznych i moralno-światopoglądowych. Powszechnie jednak (także w polskiej nauce prawa) podziela się pogląd, że prawo pozytywne powinno: być równe dla wszystkich, deklarować podstawowe wolności i prawa człowieka i obywatela, zawierać gwarancje realizacji tych wolności i praw. Sporne jest natomiast, jakie i jak rozumiane wolności i prawa człowieka i obywatela mają charakter podstawowy. Wśród różnych poglądów na ten temat dość rozpowszechniony jest ten, który głosi, iż wzorcowy zakres (standard) wolności i praw ma uniwersalny charakter. Dają mu wyraz dokumenty międzynarodowe z zakresu praw człowieka (por. rozdz. VI pkt 7). Koncepcja państwa prawnego (rządów prawa) w interpretacji materialnej bliska jest szkole prawa natury, lecz powołują się na nią zwolennicy mniej radykalnie rozumianego pozytywizmu prawnego, rozmaitych koncepcji realistycznych, teorii dyskursu prawnego itp. Różnice między podejściami poszczególnych szkół wyrażają się przede wszystkim w odmienności postulatów aksjologicznych stawianych prawu pozytywnemu, chociaż spory w tym względzie trudno jednoznacznie rozstrzygać. 3. Gwarancje państwa prawnego W nauce prawa przyjęło się mówić o „gwarancjach" państwa prawnego (gwarancjach praworządności). Niektórzy autorzy (np. J. Nowacki), nie bez pewnych racji, kwestionują celowość posługiwania się tym pojęciem. To, że w naszym podręczniku o nich mówimy, wynika z przekonania, iż zasada państwa prawnego, nawet najsolenniej deklarowana w konstytucjach i aktach prawa międzynarodowego musi znaleźć adekwatne środki realizacyjne; muszą jej towarzyszyć odpowiednie rozwiązania ustrojowe. Możemy zatem mówić o: a) gwarancjach materialnych Rozumie się przez nie taki sposób zorganizowania życia społecznego, ekonomicznego i politycznego w państwie, który uczyni naruszanie prawa przez państwo mało prawdopodobnym lub zminimalizuje jego zasięg. Do tego typu „gwarancji" zalicza się na ogół - demokrację społeczną i polityczną wraz z jej wszystkimi mechanizmami decyzyjnymi i kontrolnymi, wysoki poziom dobrobytu społecznego, wysoki poziom ogólnej, prawnej i politycznej kultury obywateli itp. Dodać warto, że w myśli politycznej liberalizmu, za gwarancję wolności, a także nienaruszalności praw obywatelskich uchodzi m.in. własność prywatna, dająca poczucie bezpieczeństwa i niezależności wobec władzy publicznej. Pewne elementy tego sposobu myślenia znajdujemy także we współczesnej społecznej nauce Kościoła katolickiego; b) gwarancjach formalnych (instytucjonalnych) Wyrażają się one w istnieniu prawem określonych mechanizmów kontroli nad przestrzeganiem prawa przez państwo w toku jego stanowienia i stosowania. Wśród ważniejszych „gwarancji" wymienić trzeba1: - gwarancje ustrojowe związane z cechami ustrojowymi państwa, takie jak trój podział władz, swoboda działania legalnej opozycji, status obywatela w pań stwie oparty na zasadzie, iż prawa obywatela są niezbywalne i pierwotne, a państwo jedynie uznaje i ochrania te prawa, lecz nie może ich nadawać lub odbierać swoimi decyzjami; - gwarancje legislacyjne związane ze sposobami tworzenia prawa i z formalny mi cechami samego prawa, jak np. respektowanie zasady prymatu konstytucji nad ustawami i prymatu ustaw nad innymi aktami normatywnymi i istnienie w związku z tym sądownictwa konstytucyjnego, zasady jasno rozgraniczonych kompetencji prawotwórczych między organami państwa; - gwarancje proceduralne związane ze stosowaniem prawa. Taką gwarancją jest m.in. istnienie wieloinstancyjnego postępowania sądowego. Istotą działania orga nów sądowych wyższych instancji jest kontrola orzeczeń sądów instancji niż szych pod względem ich sprawiedliwości, słuszności, zgodności z ustalonymi faktami (środkiem odwoławczym jest wtedy apelacja) oraz pod względem zgod ności z przepisami prawa materialnego i formalnego (środkiem odwoławczym jest wówczas kasacja). W tym kontekście rozważać też trzeba tzw. gwarancje procesowe, które stwarzają oskarżonemu rzeczywistą możliwość obrony, a uczest nikom postępowania w sprawach cywilnych dają pewność rzetelnego i bez stronnego ich rozstrzygnięcia. Gwarancję proceduralną stanowi istnienie sądownictwa administracyjnego, którego zadaniem jest kontrola decyzji administracyjnych pod względem ich zgodności z prawem, a także istnienie niezależnego od administracji państwowej rzecznika praw obywatelskich (ombudsmana). 1 Por. W. Lamentowicz, Ład prawny jako składnik ładu społecznego, [w:] Prawo i społeczeństwo obywatelskie. Studia i szkice dedykowane profesor Annie Turskiej, Warszawa 1990, s. 237-238; Szerszy fragment tego tekstu został opublikowany, [w:] T. Stawecki, Materiały pomocnicze do nauki przedmiotu „Wstęp do prawoznawstwa" - część III, Edukacja Prawnicza Nr 3(39)72001 (wkładka, s. 21-22). Nie negując znaczenia właściwych warunków politycznych, społecznych i ekonomicznych (gwarancji materialnych) ani instytucji prawno-ustrojowych (gwarancji formalnych) w prawoznawstwie zwraca się jednak uwagę, że gwarancje materialne państwa prawnego niczego automatycznie nie zapewniają, a gwarancje formalne same są normami prawnymi wymagającymi przestrzegania. Jeśli regulacje normatywne tworzące formalne (np. proceduralne) gwarancje państwa prawnego nie byłyby przestrzegane przez sądy wszystkich instancji, to nikną legalne możliwości skorygowania zachowań niezgodnych z prawem publicznym. 4. Demokratyczne państwo prawne Idea państwa prawnego (rządów prawa) jest dziś uznawana w Polsce za fundamentalną zasadę ustrojową. W przepisach Konstytucji RP z 2.4.1997 r. zawarta została zasada: „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym..." (art. 2). Do tej zasady wielokrotnie odwoływał się m.in. Trybunał Konstytucyjny rozstrzygając o zgodności przepisów ustawowych i aktów niższych niż ustawa a Konstytucją a także Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny. Przykłady: a) Uzasadnienie (fragment) wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12.4.2000 r. (K 8/98, OTK z 2000 r. Nr 3, poz. 87): „Analiza zaskarżonej ustawy z punktu widzenia zasad demokratycznego państwa prawnego nakazuje nie tylko zbadanie'wszystkich jej przepisów, lecz także zmusza do oceny tych jej skutków, które już wystąpiły. Oceniając ustawę co do jej zgodności z art. 2 konstytucji Trybunał musiał zatem wziąć pod uwagę cały kontekst systemowy, tzn. oceniać również, jak sytuuje się ona w porządku konstytucyjnym oraz systemie wartości, które on wyraża. (...) Po wejściu w życie konstytucji zmienił się zakres treściowy zasady państwa prawa (...). Wiele zasad, dawniej objętych treścią art. 1, znalazło swój wyraz w odrębnych przepisach ustawy zasadniczej z 2 kwietnia 1997 r. Dlatego art. 2 konstytucji, statuujący zasadę państwa prawa, przestał odgrywać rolę „uniwersalnego punktu odniesienia przy badaniu konstytucyjności" (...). Nadal jednak istotną część treści normatywnej art. 2 stanowi zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Na tę z kolei zasadę składają się liczne, bardziej szczegółowe reguły, nazywane przez Trybunał Konstytucyjny w jego orzecznictwie „zasadami przyzwoitej legislacji", które zawierają m.in. zakaz działania prawa wstecz, nakaz dochowania vacatio legis i stanowienia prawa „w taki sposób, by nie stawało się ono swoistą pułapką dla obywatela" (...). Trybunał Konstytucyjny miał też okazję podkreślić, że w państwie prawa rozstrzygnięcia organów państwa, w tym także rozstrzygnięcia prawodawcy, nie mogą być zaskakujące i nieprzewidywalne (...). Kwestionowana ustawa stanowi przykład takiego właśnie rozstrzygnięcia legislacyjnego.". b) Uzasadnienie (fragment) wyroku Sądu Najwyższego z 14.10.1999 r. (III RN 71/99; Doradca Podatkowy 2000, Nr 5, poz. 69): „W demokratycznym państwie prawnym nie jest dopuszczalne nakładanie na obywateli obowiązków prawnych aktem prawnym generalnym rangi zarządzenia administracyjnego. Dotyczy to również obowiązków wynikających z zarządzenia Nr 29 Prezesa GUS z dnia 1 października 1993 r. w sprawie ustalenia zasad udzielania interpretacji, pomocy w zakwalifikowaniu i wyjaśnień związanych ze stosowaniem podstawowych kwalifikacji (Dz. Urz. GUS Nr 14, poz. 90). (...) Stosownie do art. 2 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług podlega sprzedaż towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. (...) Na podstawie § 47 pkt. 1 lit. e rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 8 grudnia 1994 r. zwolniona została od podatku od towarów i usług między innymi: „woda pitna (SWW 2852) bez względu na przeznaczenie i nabywcę". Oznacza to, że (...) w celu umożliwienia identyfikacji wymienionych grup towarów podlegających zwolnieniu od podatku od towarów i usług, prawodawca posłużył się (...) tzw. Systematycznym Wykazem Wyrobów (SWW), który wprowadzony został dla celów statystycznych (...) zarządzeniem nr 7 Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 26 lutego 1990 r. (Dz. Urz. GUS Nr 3, poz. 11 ze zm.). (...) Należy zwrócić uwagę na to, że praktycznie pociągnęło ono za sobą nieuchronnie, wręcz niedopuszczalne z punktu widzenia zasady państwa prawnego, konsekwencje: materia prawna z istoty swej ustawowa, do której w prawie podatkowym zalicza się niewątpliwie określenie przedmiotu opodatkowania, regulowana była w drodze zarządzeń administracyjnych (zarządzeń Prezesa GUS), które w systemie źródeł prawa nie miało charakteru aktu normatywnego (powszechnie obowiązującego), a przy tym podlegać mogło w dowolnym czasie zmianom w trybie, który nie był kontrolowany przez ustawodawcę..." c) Wyrok NSA z 30.3.2001 r. (III S.A. 400/00, Glosa Nr 7, poz. 34): „Nie do pogodzenia z konstytucyjną zasadą państwa prawego (art. 2 Konstytucji) jest sytuacja wydania w odniesieniu do tego samego podmiotu, w takim samym stanie faktycznym i prawnym, rozstrzygnięć krańcowo ze sobą sprzecznych." Działalność orzecznicza Trybunału Konstytucyjnego1 i dorobek nauk prawnych doprowadziły do tego, że zasadę państwa prawnego uznaje się za uogólnienie wielu szczegółowych zasad ustroju państwowego oraz zasad i instytucji prawa pozytywnego. Najczęściej wymienia się w tym zakresie: a) realizację w państwie zasady podziału władz, tj. oddzielenia władzy ustawo dawczej, wykonawczej i sądowniczej; b) zapewnienie w nim pełnej niezawisłości sądownictwa, tj. uniezależnienie wy miaru sprawiedliwości od jakichkolwiek nacisków i powiązań oraz poddanie sędziów wyłącznie „władzy Konstytucji i ustaw"; c) istnienie sądowej kontroli stosowania prawa przez administrację państwową i samorządową; d) istnienie sądowej kontroli zgodności prawotwórstwa z konstytucją; e) zagwarantowanie każdemu prawa do sądu oraz uczciwego i bezstronnego pro cesu. Amerykanie mówią w związku z tym o due process of law; f) przestrzeganie przez wszystkie organy władzy publicznej wyznaczonych im kom petencji oraz działanie zgodne z wymogami odpowiednich procedur decyzyj nych (tzw. sprawiedliwość proceduralna); g) istnienie i respektowanie wolności i praw człowieka i obywatela zgodnie ze współczesnymi ich uniwersalnymi standardami; h) przestrzeganie w procesie stanowienia i stosowania szeregu fundamentalnych zasad prawa, takich jak: indywidualizacji odpowiedzialności karnej (zakaz odpowiedzialności zbiorowej), domniemania niewinności, niedziałania prawa wstecz, 1 Por. L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, rozdz. X; J. Mikolajewski, Pojmowanie „państwa prawnego" w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej, [w:] Polskie dyskusje o państwie prawa (red. S. Wronkowska), Warszawa 1995. ochrony uprawnień dobrze (tj. legalnie i w dobrej wierze) nabytych. W tym kontekście wymienić by należało również wymogi tzw. wewnętrznej moralności prawa według L. L. Fullera; i) respektowanie zasad: pewności prawa, jawności i jasności prawa, zachowania odpowiedniej vacatio legis, a także zasady, iż umów trzeba dotrzymywać {pac-ta sunt servanda). Przyjmując zasadę „demokratycznego państwa prawnego", akceptujemy również jej związek z ideą demokracji. Nieznane są bowiem przypadki realizacji idei państwa prawnego w krajach o ustroju totalitarnym lub autorytarnym. Demokracja okazuje się więc koniecznym warunkiem, którego urzeczywistnienie decyduje o nadaniu idei państwa prawnego wymiarów realnych. Indeks rzeczowy Liczby oznaczają numery stron. Wytłuszczenia wskazują na definicję lub szersze omówienie danego pojęcia. Absolutyzm aksjologiczny 25, 53 Ad impossibilia nemo obligatur 224 Adresat normy 4, 10, 13, 65, 68, 69, 73, 76, 83, 88, 89, 93, 102, 119, 120, 153, 154, 156, 175, 176-178, 181, 191 - pierwotny 88, 175 - wtórny 88, 175 Aeąuitas 219 Ajdukiewicz JT. 218 Akognitywizm (antykognitywizm) 26 Akt normatywny 8, 90, 91, 96, 97, 98, 106, 120,' 122, 127, 133, 135, 138, 139-141, 147, 148, 157, 162, 167, 188, 189,213 - elementy 139-141 - o randze ustawy 143-144 - podustawowy 143 - tekst autentyczny 138 - tekst jednolity 139, 189 - wejście w życie 106-107, 146 - wykonawczy 135 Akt stanowienia prawa 67, 133 - konstytutywny charakter 133 - prospektywny charakter 133 - sformalizowany charakter 133 - zasady 135-138 Akt stosowania prawa 63, 67, 216 Analogia iuris - p. wnioskowanie przez analogię Analogia legis - p. wnioskowanie przez analogię Aprioryzm 18 Arystoteles 18,216 Austin J. 4, 8, 87 Autonomia 42 B Beccaria C. 27 Bóg 5 C Ciceron 216 Ciężar dowodu (onus probandi) 182 Clara non sunt interpretanda 151 Common law 37-38, 114-116, 131,219 Czyn - jako przedmiot dyspozycji normy praw nej 66 - niedozwolony 195 - zgodny z prawem 195 Czynność - konwencjonalna 66, 68, 74, 78, 83, 84 179, 195 - konwencjonalna - skuteczność 69, 83 - konwencjonalna - typologia 68 - prawna 67, 84, 182, 195, 196, 206 - władcza 195, 196 - władcza związana ze stanowieniem pra wa 195 D Decyzja - interpretacyjna 186 - walidacyjna (yalidatió) 186 - władcza 186, 188 Definicja legalna 140 Delegacja ustawodawcza 135 Delikt211 Demokracja 42 De non praetestanda oboedientia 176 Desuetudo (odwyknienie) 102-103, 108 Dolus - directus 213 - eventualis 213 Domniemanie - faktyczne (praesumptio facti) 185 - niewzruszalne (praesumptio iuris ac de iure) - prawne {praesumptio iuris) 184-186 - wzruszalne {praesumptio iuris tantum) 186 Dozwolenie 70-71 - mocne 71, 72 - słabe 71 Due process of law 227 Duru lex, sed lex 4, 36, 223 Dysfunkcjonalność prawa 12 Dyskurs 8, 167, 177, 187 Dyspozycja normy prawnej 64-66, 87, 88, 89, 140, 175, 187 Działania prawne 196 E Egalitaryzm 217 Emocje jako istota prawa 7 Empiryzm 18 Etyka 216 Eufunkcjonalność prawa 12 Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności 6 Exception.es non sunt extendendae 95, 164, 167 Fakt 182, 187 - prawny 194, 196 Fakty prawotwórcze 128 Filozofia - praktyczna a teoretyczna 18 - prawa 12, 19, 216,220 - starożytna 1 - tomistyczna 25 Fuller L. L. 223, 227 Funkcja prawa 11-14 - dynamizacyjna 13 - dystrybutywna 13, 36 - jako cel prawa 11 - jako skutek prawa 12 - kontrolna 13, 36 - ochronna 13, 36 - organizacyjna 13 - regulacja konfliktów jako funkcja prawa 14 — represyjna 13 — stabilizacyjna 13, 36 — wychowawcza 13 Funkcje kary 85 Funktor normotwórczy 54, 70 Gałęzie prawa 116-117, 162, 172, 197 Godność człowieka 6, 76 Grupa społeczna 9, 28 H Habermas J. 8 Hart H. L. A. 4, 46, 87, 90, 115 Hermeneutyka prawnicza 7, 154 Heteronomiczny charakter prawa 11 Hierarchiczne związki między normami 112, 157 Hipoteza normy prawnej 64-66, 73, 87, 88, 89, 95, 119, 120, 175 Humanistyczny model nauki 23, 154, 155 1 Ignorantia iuris nocet 188, 213 Immunitet 73-74 Ing ar den R. 26 Inicjatywa ustawodawcza 136 Inkorporacja prawa 147 Instrumentalizacja prawa 48 Instytucja prawna 99 Interes społeczny 76, 148 Internalizacja normy 30 Interpretacja prawa - contra legem 153, 166 - praeter legem 153 Interpretatio cessat in claris 152 Ius 181 lus civile 113, 116 Ius cogens - p. norma bezwzględnie wiążąca Ius dispositivum - p. norma względnie wiążąca Ius ex autoritateprincipis respondendi 130 Ius gentium 113, 116 Ius privatum est ąuod ad singulorum uti-litatem spectat 113 Jan Paweł II 26 Jellinek G. 3 Język 51-52 - prawniczy 56-59, 90, 194, 213 - prawny 56-59, 90, 111, 152, 162, 178, 189, 213 Jurysprudencja 19, 23 K Kant I. 6, 18 Kasacja 159 Kazuistyka 48, 62 Kelsen H. 112 Klauzule generalne 34, 53, 132 Kodeks 147 Kodyfikacja prawa 147 Kognitywizm 25 Kompetencja 77-80 - hierarchiczna (właściwość hierarchicz na) 80 - miejscowa (właściwość miejscowa) 80 - prawotwórcza organu administracji pań stwowej 97, 145 - rzeczowa (właściwość rzeczowa) 80 Konstytucja 142-143 Kontrola konstytucyjności 136, 137 Kultura prawna 36, 37-38, 153 - a religia 38 - w znaczeniu szerszym 37 - w znaczeniu węższym 37 L Lande j. 89 Laski H. 41 Law 76 Law in action 7, 20, 115 Law in books 7, 20, 115 Leges - imperfectae 86, 90 - perfectae 83 Legitymacja - prawa 36 - władzy 43 L 'Etat cle droit - p. państwo prawne Lex 181 Lex aeterna 6 Lex Makarewicz 130 Lex posterior derogat legi priori 121 Lex posterior derogat legi priori 108 Lex posterior generalis non derogat legi priori speciali 122 Lex retro non agit 81, 107 Lex specialis derogat legi generali 95, 122 Lex superior derogat legi inferiori 121 Liberalizm 2, 221 Llewellyn K. 7 Locke J. 36 Logika prawnicza 162 Luka w prawie 123-126, 170, 178 - a sprzeczność norm 126 - aksjologiczna 125 - konstrukcyjna 124 - logiczna 126 - pozorna 125 - warunki badania 123 Luz decyzyjny 34, 78, 97, 176, 178, 222 Ład społeczny 1 M Makarewicz J. 130 Marksizm-leninizm 4 Materia ustawowa 143 Metody badania prawa 21 - metoda analizy językowo-logicznej 21 - metody psychologii i socjologii 22 - refleksja filozoficzna 22 Miłosierdzie (caritas) 217, 220 Morawski L. 132 N Nakaz (zachowanie nakazane) 68-69, 72, 73, 93 Naród 41 Nasciturus 199 Natura ludzka 5 Nauka 23 - pozytywistyczny model 28 - prawa 17 - prawa - przedmiot 21 Nauki - dogmatyczne 19 i - empiryczne 19, 20 - empiryczne a nauki formalne 18 - filozoficzne 19 - historyczne 20 Nemo crimen sine culpa 213 Nieposłuszeństwo obywatelskie 102, 176 Niezawisłość sądownictwa 227 Norma prawna 3, 4, 5, 7, 9, 61-62, 73, 87-90, 102, 156, 168, 180, 183, 186, 194 - aksjologiczne podstawy 216 - bezwzględnie wiążąca (imperatywna, ius cogens) 93-94, 118, 129, 176, 204, 205 - elementy 64-75 - jako element systemu prawa 110-112 - jako reguła abstrakcyjna 62-64 - jako reguła generalna 62-64 - jako rezultat wykładni prawa 151 - koncepcja norm sprzężonych 88, 108 - konstrukcyjna 88 - posiłkowa 88 - sankcjonowana 88, 178, 210 - sankcjonująca 64, 70, 88, 176, 210 - tetyczna 87-88 - trójelementowa koncepcja 64, 89 - względnie wiążąca (dyspożytywna, ius dispositivum) 93-94, 118 Normatywny charakter prawa 9-10 Normy - autonomiczne 29 - jednostronnie bezwzględnie wiążące (se- miimperatywne) 94 - moralne 11, 29, 101 - obyczajowe 11 - prawne obojętne moralnie 31 - prawne ogólne 34 - religijne 11 - społeczne 49, 193 reguły 81, 97 - uzasadniane aksjologicznie 11 - uzasadniane tetycznie 11 - - zasady 81, 97, 164,227 NowackiJ. 55, 91, 97,224 Nullum crimen nulla poena sine legę 71, 118, 164, 169, 212 O Obiter dicta 131 Obowiązek 72-73, 76, 78, 83, 153, 194, 197, 199, 203,206 Obowiązki obywatelskie 41 Obowiązywanie prawa 101-108, 122,157 - aspekt czasowy 105-106 - aspekt przestrzenny 105, 157 - koncepcja Kelsena 112 - w ujęciu aksjologicznym 101-102, 104 - w ujęciu formalnym (tetycznym) 103-104 - w ujęciu realistycznym 102, 104 Obrót prawny 202 Obywatel 43, 47, 63, 67, 70, 134, 176,188, 190 Odpowiedzialność prawna - pojęcie 209 . . - przesłanki 212-213 - rodzaje 210-212 - za cudze zachowania 210—212 - za własne zachowania 210-212 Ogłoszenie prawa 146, 188 - jako warunek obowiązywania 103 Omijanie prawa 178 Opałek K. 55, 89 Organ - państwa 78, 79, 116, 176, 179 - samorządu terytorialnego 78, 116, 176 - władzy jako ustawodawca 135 - władzy publicznej 102, 128, 145, 175, 179, 182, 183, 184, 187, 190, 204, 221 OrwellG. 219 Osoba - fizyczna 175, 179, 196, 198, 199, 200, 210-211,222 - prawna 175, 179, 196, 198, 199, 200, 201-202, 204, 210-211, 222 - prawna - sposób powstania 200-201 - prawna - ułomna 203 Osobowość prawna 200-201, 202 Ossowski St. 41 Oświadczenie woli 196, 199 Oświecenie 3, 36, 220 Pacta sunt servanda 228 Pakty Praw Człowieka ONZ 6 Państwo 4, 5, 40-46 - a stowarzyszenie 41 - jako organizacja hierarchiczna 42 - jako organizacja polityczna 42 - jako organizacja przymusowa 42 - jako organizacja suwerenna 44-45 - jako osoba prawna 202 - jako przedmiot nauk prawnych 21 - jako twórca prawa 5, 6, 8, 11 - liberalno-demokratyczne 36 - terytorialny charakter 43-44 Państwo prawne (rządy prawa) 81, 13?, 220-228 - a postulaty aksjologiczne 223 - aspekt negatywny 221 - aspekt pozytywny 221 - - demokratyczne 226 - gwarancje 225 - koncepcja praworządności formalnej 222, 224 - koncepcja praworządności materialnej 222, 224 - Paremie 2, 172 Partia polityczna 202 Perswazyjny charakter prawa 10—11, 52 Petraiycki L. 7, 148 Pluralizm - aksjologiczny 5, 27 - etyczny 5 Podmiot - prawa 75, 193 - podmiot nie mający osobowości prawnej 202 Polityka prawa 147-149 Porządek - prawny 49 - naturalny a państwowy 2 Postawy względem prawa - postawa konformistyczna 10, 191 - postawa legalistyczna 10, 36 - postawa oportunistyczna 10, 191 Postulaty - de legę ferenda 5 - de legę lata 5 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ 6 Pozytywizm filozoficzny 3 Pozytywizm prawniczy 3-5, 110, 150 - a obowiązywanie prawa 104 - a państwo prawne 223 - a przestrzeganie prawa 176 - a stosowanie prawa 181 - a tworzenie prawa 147 - a wykładnia prawa 154 Prawa - człowieka 76, 224, 227 - obywatelskie 41, 224, 227 Prawda 53 - formalna (sądowa) 184 - materialna 184, 185 Prawo - a obyczaje 27, 28, 34, 35 - a inne regulatory zachowań ludzkich 27-28, 34, 35, 86, 190 - a moralność 4, 5, 27, 28, 30-37 - a moralność - rozbieżność treściowa 31, 35 - a moralność - zbieżność treściowa 31, 35 - a moralność - związki funkcjonalne 32-35 - a moralność - związki walidacyjne 25 - a państwo 46-47 - a państwo - teorie pozytywistyczne 46 - a państwo - teorie prawnonaturalne 47 - a państwo — teorie socjologicnze i psy chologiczne 47 - a religia (normy religijne) 27, 29 - a wartości 9, 27, 28 - boskie (fas) 113 - europejskie 48 - formalne (procesowe) 14 - jako element świata społecznego 18 - jako instrument osiągania celów 147-148 190-191 - jako instrument sprawowania władzy 39-40, 46, 48, 49 - jako minimum moralności 36 - jako nośnik treści aksjologicznych 40 - jako praktyka 18 - jako przejaw kultury 8, 25, 27 - jako „rama władzy" 39, 46, 222 - jako regulator stosunków władzy 40 - jako wynik procesu decyzyjnego 9 - jako wynik walki klasowej 4 - jako zjawisko językowe 51-56 - jako zjawisko psychologiczne i socjolo giczne 51 - jako zjawisko społeczne 9 - konsensualne 134 - kontynentalne (romańsko-germańskie), dvii law 114-116 - lokalne 116 - materialne 14 - międzynarodowe obowiązywanie 105 - międzynarodowe prywatne 119 - międzynarodowe publiczne 47, 118 - o zasięgu ogólnopaństwowym 116 - obce 106 - podmiotowe 75-77 - podmiotowe 15 - podmiotowe - erga omnes 11 - podmiotowe - inter partes 11 - podmiotowe jako prawo natury 76 - podmiotowe jako prawo pozytywne 76 - podmiotowe majątkowe 77 - podmiotowe osobiste 77 - podmiotowe proste 77 - podmiotowe złożone 77 - powszechnie obowiązujące 141-142 - pozytywne 3, 4, 6, 14, 36 - prywatne 78, 83, 94, 113-114, 117 - przedmiotowe 14, 76 - publiczne 75, 113-114, 117 - stanowione 4, 37-38 - wewnętrzne 118, 141-142 - - wspólnotowe 118-119 - w znaczeniu prawniczym 8, 9 Praworządność - p. państwo prawne Prawo - upoważnienie 73-74, 77, 78 Preambuła (arenga) 139 Precedens - p. tworzenie prawa Prestiż prawa 48, 105, 192 Procedura legislacyjna 136-137 Promulgacja 137 Przeciwieństwo logiczne norm 120 Przepis - a norma prawna 90-91, 151-152, 166, 186 - a system prawny 110 - blankietowy 96, 97 - jako przedmiot wykładni 151 - odsyłający 96 - odsyłający pozasystemowo 96 - ogólny (lex generalis) 94-95 - prawny 90-99, 151-153, 155, 159, 161, 163, 180, 185,186 - szczególny (lex specialis) 94-95 Przepisy - przejściowe (intertemporalne, między czasowe) 97, 141 - uchylające (derogacyjne) 98, 103, 122, 141 - wprowadzające 98 Przestrzeganie prawa 175 - a teorie prawa natury 176 Przymus - jako cecha państwa 8, 42-43, 83 - jako cecha prawa 4 Przywileje 74 Publicum ius est ąuod ad statum rei Ro- manae spectat 113 Pytanie prawne 159 Quorum 137 R Racjonalność 130 - tworzenia prawa 149-150 - ustawodawcy 149, 154, 155-157, 181 Radbruch G. 101 Radwański Z. 78 Ratio legis 139, 148, 163 Rawts J. 220 Realizm prawniczy 7, 148, 162 - a obowiązywanie prawa 104-105 - a przestrzeganie prawa 177 Recepcja prawa 133 Rechtsstaat - p. państwo prawne Reguła - kolizyjna porządku czasowego 121 - kolizyjna porządku hierarchicznego 121 - kolizyjna porządku treściowego 122 Reguła decyzji {ratio decidendi) 115, 130-131 Reguły - inferencyjne 110, 167-172 - interpretacyjne 166-167 - kolizyjne 111, 121-122 - pierwotne 87 - wtórne 87 - wykładni 110 Relatywizm aksjologiczny 26 Represyjność prawa 38 Retroakcja 107 Right 76 Rola społeczna 28 Rozporządzenie wykonawcze 145-146 Rozumowania prawnicze 22 Równość wobec prawa 220 Rule of law - p. państwo prawne Rzecznik praw obuwatelskich (ombuds-man) 225 s Sankcja - a zakaz retroakcji 107 - bezskuteczności względnej 84 - bezskuteczności zawieszonej 84 - egzekucyjna 83, 88, 204, 205 - karna (represyjna, penalna) 85, 204, 205 - nieważności 83-84, 204 - nieważności bezwzględnej 83 - nieważności względnej 84 - prawna 4, 39, 70, 82-86, 87, 89, 90, 140, 176, 178, 187 - rozproszona 30 - sfomalizowana (skupiona) 30 - socjologiczne ujęcie 64 - w prawie międzynarodowym 118 - w znaczeniu językowym 83 - w znaczeniu realnym 83 Sfera milczenia 71 Skarb państwa 202 Skuteczność prawa 190-192 - aksjologiczna 191 - behawioralna 191 - - finistyczna 190 Skutek - ex mmc 84 - ex tunc 84 Skutki prawa 12 Słuszność 2, 29, 130, 147, 156, 181, 219 Socjalizacja 52 Socjologia prawa 19, 20 Sofiści 1 Sofokles 2 Społeczne przyzwolenie dla prawa 9 Sprawiedliwość 1, 2, 6, 29, 49, 130, 147, 176, 181, 215-218, 220 - definicja Rawlsa 220 - jako cnota doskonałości etycznej 216 - koncepcje formalne 218-219 - koncepcje materialne 216-217 - proceduralna 218, 227 - rozdzielcza 216-217 - wyrównawcza 216 Sprostowanie błedu w akcie normatywnym 147 Sprzeczność norm 119-120, 162 - a stosowanie prawa 188 - logiczna 119-120 - prakseologiczna 121 : Stare decisis 130 Statutory law 131 Stosowanie prawa 33, 35, 40, 83, 93, 97, 102, 159, 162, 179-186 - a działalność uczonych 130 - a sprawiedliwość 218 - a sprzeczność norm 122 - ideologia decyzji swobodnej 180, 183 - ideologia decyzji związanej 180, 183 - jako proces decyzyjny 181-188 - przez administrację - sądowa kontrola 227 Stosunek prawny 99, 172, 193-207 - administracyjny 204 - aktualizacja 205, 206 - cywilnoprawny 204 - dwustronnie (wielostronnie) zindywidu alizowany 205 - dwustronny 205 - jednostronnie zindywidualizowany 205 - obustronnie niezindywidualizowany (ab strakcyjny) 206 - podmioty 196-199 - pojęcie 193 - powstanie 194 - prawnokarny 204-205 - przedmiot 203 - rodzaje 204-205 - treść 203 - wielostronny 205 Stosunek społeczny 193 Subsumpcja 181, 187 Sumienie 3, 29 Summum ius, summum iniuria 79 Suweren 3, 4 Suwerenność - wewnętrzna 44-45 - zewnętrzna 44-45 System - naturalny 109 - pojęciowy (nominalny) 110 - prawa 4, 5, 91, 96, 110-116, 119, 167 172, 180 - prawa w ujęciu pionowym 112 - prawa w ujęciu poziomym 113 - prawny w znaczeniu szerokim 114 - realny 110 - sztuczny 109 Szkoła socjologiczna w prawoznawstwie 102 Sw. Tomasz z Akwinu 216 Teleologiczne podejście do prawa 12 Teoria - swobodnej oceny dowodów 183 - związanej oceny dowodów 183 Teorie argumentacji 7, 167 Teorie prawa natury 5, 6, 14, 76, 110 - a państwo prawne 224 - a prawo pozytywne 6 - a przestrzeganie prawa 176, 177 - a stosowanie prawa 181 - a tworzenie prawa 147 - teorie p.n. o zmiennej treści 6 - teorie współczesne 6 - ujęcie tradycyjne 5, 6 Tolerancja 36 Topiki prawnicze 167, 172 Tworzenie prawa 32-33, 40, 58-59, 147-150 - na podstawie opinii jurystów 130 - poprzez precedensy 130-132 - poprzez przekształcanie zwyczajów 128-130 - - poprzez stanowienie 132-134 - poprzez zawieranie umów 134-136 - przez sędziów 38, 180-181 - przez Trybunał Konstytucyjny 157 - racjonalne 149-150 - sposoby 128-134 U Uchwały - normatywne Sejmu i Senatu 146 - o charakterze nienormatywnym 146 Ujęcie historyczne 22 Ujęcie porównawcze (komparatystyczne) 22 Ulpian 113, 216 Umowy międzynarodowe 144 - ratyfikacja 145, 146 Unia Europejska 45, 48, 149 Uprawnienie 72-75, 76, 77, 153, 179, 194, 199, 203, 206 - do własnych zachowań 73 - sensu stricto 75, 77 Ustawa 143 Ustawodawca 135, 147-150, 152, 153,154, 155, 156, 185 - racjonalny - p. racjonalność ustawodawcy Yacatio legis 106, 228 W Wartości25-27, 35, 36, 105, 181,191,215, 223 - a stanowienie prawa 148 - a stosowanie prawa 180 - grupowe 27 - jako byty obiektywnie istniejące 25 - jako warunek obowiązywania prawa 101 - wspólnota 27 Wasilewski A. 132 Weto 137 Wewnętrzna moralność prawa 223, 228 Wiedza naukowa 18, 149 Wielopłaszczyznowe podejście do prawa 20 Wina - nieumyślna 213 - umyślna 213 Władza - państwowa 42, 43, 44, 63 - publiczna 2, 3, 4, 29, 39-40, 71 Wnioskowanie - a contrario 169 - a fortiori 168 - a maiori ad minus 168 - a minori ad a maius 168 - per facta concludentia 196 - przez analogię {per analogiom, z podo bieństwa, argumentum a simili) 22, 126, 169-171 - przez analogię z prawa (analogia iuris) 126, 169 - przez analogię z ustawy (analogia legis) 169 - z celu na środki 22, 171 Wolna woła 209-210 Wolność 3, 36, 215 - polityczna 42 - prawnie chroniona 73 Wolter 36, WróblewskiJ. 89, 181 '??????.; Wykładnia prawa - a pozytywizm prawniczy 154 - a racjonalność ustawodawcy 150 155-157, 181 - a ratio legis 148 - autentyczna 157 - doktrynalna 161 - funkcjonalna (celowościowa, teleologicz- na) 163 - historyczna 164 - językowa (językowo-logiczna) 162, 166 - legalna 157-158 - legalna delegowana (urzędowa) 158 - literalna (ścisła) 164 - operatywna (organów stosujących prawo) 158, 159 - pojęcie 151-152 - porównawcza 164 - rozszerzająca 22, 165, 178 - Sądu Najwyższego 159-160 - systemowa 99, 162 - teoria wykładni dynamicznej (obiektyw nej) 153 - teoria wykładni statycznej (subiektywnej) 152-153 - teoria wykładni „aktualnego ustawodaw cy" 154 - zwężająca 22, 165 Wykonanie decyzji 187 Wypowiedzi - dokonawcze (performatywy) 56 - - dyrektywalne 55 - normatywne 54—56, 61 - ocenne 52—53 - opisowe 52 - wyrażające oceny samoistne 53 - wyrażające oceny zasadnicze podbudo wane instrumentalnie 53 Zachowanie 195 - contra legem 176 - infraudem legis 171 - praeter legem 171, 177 - prawnie indyferentne 70, 72 Zakaz subdelegacji 112, 135 Zakaz (zachowanie zakazane) 69-70, 72, 73, 89 Zamknięty katalog źródeł prawa 112, 142 Zasada - domniemania niewinności 227 - humanizmu 118 - in dubio pro reo 118 - jasności prawa 228 - jawności prawa 228 - niedziałania prawa wstecz 228 - niesprzeczności systemu prawa 119 - ochrony dóbr materialnych 118 - ochrony dobrej wiary 118 - ochrony praw nabytych 118, 228 - ochrony własności 118 - pewności prawa 228 - podziału władz 227 - prawa a wykładnia Sądu Najwyższego 160 - praworządności - p. państwo prawne - równości stron 1 18 - sądowego wymiaru kary sprawiedliwej 1 - swobody stron 204 - wykonywania praw podmiotowych z uwzgl. ich społ.-gosp. przeznaczeni 118 - zupełności systemu prawa 123 Zasady - prawa p. normy-zasady - ustroju państwowego 227 - w znaczeniu dyrektywalnym 81, 117 - w znaczeniu opisowym 82, 117 Zdarzenie 194 Zdolność - do czynności prawnych 199-200 - prawna 199, 202 Ziembiński Z. 11, 53, 78, 89 Znajomość prawa 188-190 - fikcja powszechnej znajomości prawe 213-214 Znamierowski Cz. 11, 87 Źródła poznania prawa (fontes iuris c gnoscendi) 128 Źródła prawa {fontes iuris oriundi) 127-128 - pozaustawowe 180 - w znaczeniu formalnym 127, 142 - w znaczeniu instytucjonalnym 128 - w znaczeniu materialnym 128 Zwyczaj prawny a prawo zwyczajowe W