TEKSTY ŹRÓDŁOWE DO NAUCZANIA HISTORII POWSZECHNEJ Izabella Rusinowa Tomasz Wituch MIĘDZY REWOLUCJĄ FRANCUSKĄ A REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWĄ WYDAWNICTWA SZKOLNE l PEDAGOGICZNE Redaktor LECH CHMIEL Redaktor techniczny ADAM CZACHOWSKI Korektorzy DANUTA BONIECKA, IRENA KMIOTEK Okładkę projektowała MARIA TURBACZEWSKA msriwmw Wpisano do inwentarza A (c) Copyright by Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne Warszawa 1980 ISBN-83-02-01079-0 Warszawa 1880 Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne Wydanie pierwsze. Nakład 7000+257 egz. Arkuszy: wydawniczych 25,76; drukarskich 1\f> (28,6 form. A5) Oddano do składania 12 VIII 1978 r. Podpisano do druku 28 V 1980 r. Druk ukończono w sierpniu 1980 r. Papier druk. sat. kl. V, 65 g, 70X100 cm Zam. nr 5240/975/k. Cena zł 75,- A-3 WS1P Zakład Graficzny w Łodzi PRZEDMOWA Wybór niniejszy tekstów źródłowych do dziejów powszechnych wieku XIX został pomyślany przede wszystkim jako pomoc dla nauczycieli historii w szkołach średnich. Część z zamieszczonych tekstów będzie mogła być, bez wątpienia, wykorzystywana przez nauczycieli w pracy na lekcjach, część, będzie można zlecać zdolniejszym i bardziej zainteresowanym historią uczniom, jako lekturę uzupełniającą. Autorzy mają nadzieję, że w ten sposób praca ta, przynajmniej w części, wypełni brak łatwo dostępnego wyboru tekstów źródłowych do nauki historii w szkole. Wybory dotychczas wydane dawno znikły z rynku księgarskiego. Głównym jednak założeniem niniejszego wyboru jest ułatwienie nauczycielom pracy własnej. Oni to, nauczający historii w szkołach średnich, są adresatami publikacji. Wybór obejmuje dzieje powszechne wieku XIX szeroko pojętego, tzn. zamkniętego między dwiema wielkimi rewolucjami. Prezentuje teksty ze wszystkich, w zasadzie, dziedzin życia społecznego, poza dziejami gospodarczymi, gdyż publikacja odpowiednich materiałów wymagałaby znacznego powiększenia książki. W wyborze przerażają teksty odnoszące się do dziejów Europy, mimo wysiłków autorów do uwzględnienia historii całego świata. Ten, do pewnego stopnia, europocentryzm wydaje się uzasadniony w wypadku wieku XIX - wieku bardziej niż inne "europejskiego" w dziejach powszechnych. Najwięcej, jak zawsze w takich wypadkach, wątpliwości budziły kryteria doboru zamieszczonych w tomie tekstów. Tutaj bowiem każdy historyk ma nieco inne zdanie. Zważywszy ograniczoną objętość publikacji i ogrom materiału, który powinien być udostępniony wszystkim interesującym się dziejami powszechnymi tego stulecia, autorzy musieli dokonać bardzo ostrej selekcji. Zapewne wzbudzi ona szereg zastrzeżeń, ale są one nieuniknione, i muszą się pojawić w przypadku każdego wyboru. Niektóre bardzo ważne nawet teksty nie znalazły się w prezentowanym wyborze, gdyż, jak się zdaje, są łatwiej niż inne dostępne polskiemu czytelnikowi. Niemal wszystkie teksty zamieszczone są we fragmentach, czasem w bardzo drobnych (odnosi się to zwłaszcza do wszystkich dzieł obszerniejszych). Każdy tekst jest poprzedzony krótkim wprowadzeniem, z komentarzem i wiadomością, skąd zamieszczany tekst został zaczerpnięty. Pod tekstem zamieszczono objaśniające odsyłacze. Teksty są w większości tłumaczone przez autorów wyboru. Praca dzieli się na dwie części. Dla Europy i reszty świata cezurą była Wiosna Ludów (lata 1848-49), dla USA zaś wojna secesyjna. Autorką wyboru tekstów, opracowań i tłumaczeń pierwszej części jest Izabella Rusinowa, drugiej Tomasz Wituch. W obrębie każdej z dwóch części odpowiadających mniej więcej pierwszej i drugiej połowie XIX wieku, teksty zostały zgrupowane w trzech rozdziałach tematycznych, a w ich obrębie uporządkowano teksty już według ściśle chronologicznego porządku. Przyjęcie układu według tematyki i chronologii zdawało się być układem najbardziej przejrzystym. Możliwe rozbicie materiału jeszcze wedle pochodzenia dokumentów byłoby zbytnią komplikacją, a poza tym kłóciłoby się z "powszechnością" dziejów, do których się one odnoszą. CZĘŚĆ I Izabella Rusinowa OD REWOLUCJI FRANCUSKIEJ DO WIOSNY LUDÓW (1789-1849) I. POLITYKA MIĘDZYNARODOWA 1. Dekret francuskiego Zgromadzenia wojny Austrii. 179? r. Narodowego o wypowiedzeniu "Gazette Nationale" nr 113 z 22 kwietnia 1792 r. W: Prawo międzynarodowe. Wybór dokumentów i tekstów źródłowych. T. I. Warszawa 1954, ss. 4-5. Pretekstem do wypowiedzenia wojny Austrii przez Francją stała się sprawa emigrantów francuskich, którzy przebywali głównie na terenie Niemiec. Największe ich skupisko było w Koblencji, należącej do księcia elektora trewirskiego. Żyrondyści, liczący na objęcie władzy, oraz król francuski Ludwik X;VT i jego dwór, pragnący doprowadzić do klęski militarnej Francji i przywrócenia starego porządku, sądzili, że wysłanie ultimatum do elektora z żądaniem usunięcia z jego księstwa emigrantów francuskich spowoduje wojnę, do której musi się włączyć cesarz niemiecki. Ten ostatni wojny jednak nie chciał. Zdając sobie dobrze sprawę ze słabości Austrii Zgromadzenie francuskie, prawie jednomyślnie, uchwaliło wypowiedzenie wojny. Adresowano je do króla Węgier i Czech, a nie do państw Rzeszy niemieckiej. Przeciwni wojnie byli jakobini z Maksymilianem Robespier-rem na czele, którzy nie wierząc w siły francuskie obawiali się dyktatury zwy-lięskłego wodza. Zgromadzenie Narodowe po rozważeniu formalnie przez króla zgłoszonej propozycji i zważywszy: że dwór wiedeński z pogwałceniem traktatów nie zaprzestał udzielania jawnego poparcia buntownikom francuskim oraz zapoczątkował i zawarł porozumienie z kilku mocarstwami Europy, wymierzone przeciw niepodległości i bezpieczeństwu narodu francuskiego *); że Franciszek II2), król Węgier i Czech w notach swych z dnia 18 marca i 7 kwietnia bieżącego roku odmówił zrzeczenia się udziału w tym porozumieniu; że prowadził on w dalszym ciągu i rozszerzał przygotowania wojenne, pomimo przekazanej mu w nocie z dnia 11 marca 1792 r. propozycji obustronnego zredukowania pogranicznych sił zbrojnych do stanu pokojowego; l) 7 lutego 1792 r. doszło do zawarcia traktatu między Austrią a Prusami o wzajemnej pomocy w razie wojny z Francją. Ze strony Austrii podpisał je cesarz Leopold (zmarł l marca 1792 r.). *) Franciszek II (1768-1835) - cesarz rzymski narodu niemieckiego 1792- 1804, jako Franciszek I cesarz Austrii 1804-1835. 6 że godził on formalnie w suwerenność narodu francuskiego oświadczając się za poparciem roszczeń książąt niemieckich posiadających majątki we Francji, którym naród francuski nieprzerwanie ofiarowywał stosowne odszkodowanie; że usiłował on podzielić na dwa obozy obywateli francuskich i uzbroić jednych przeciw drugim przyrzekając niezadowolonym oparcie w porozumieniu mocarstw; że wreszcie, odmowa udzielenia odpowiedzi na ostatnie depesze króla Francuzów nie pozostawia już żadnej nadziei osiągnięcia w drodze przyjaznych rokowań wyrównania tych różnych pretensji i jest równoznaczna z wypowiedzeniem wojny - uznaje nagłość sprawy. Zgromadzenie Narodowe oświadcza, że naród francuski, wierny uświęconym w jego konstytucji zasadom nieprowadzenia żadnych wojen w celach podboju i nieużyczania nigdy swych sił zbrojnych przeciw wolności jakiegokolwiek narodu, chwyta za broń jedynie w celu obrony swej wolności i niepodległości oraz że wojna, którą zmuszony jest podjąć, nie jest wojną przeciw narodowi, lecz słuszną obroną wolnego narodu, przed niesprawiedliwą agresją ze strony króla; że Francuzi nigdy nie będą utożsamiać swych braci ze swymi prawdziwymi nieprzyjaciółmi i nie zaniedbają niczego, aby złagodzić klęski wojny, aby ochronić i zachować własność, oraz aby odwrócić wszystkie nieszczęścia nieodłącznie związane z wojną wyłącznie przeciw tym, którzy sprzymierzą się przeciw wolności narodu francuskiego; że przyjmuje z góry tych wszystkich obcokrajowców, którzy wyparłszy się sprawy nieprzyjaciół Francji zaciągną się pod jej sztandary i oddadzą swe siły obronie jej wolności, oraz że będzie nawet sprzyjać wszelkimi dostępnymi środkami ich osiedleniu się we Francji - i po rozważeniu formalnie przez króla zgłoszonej propozycji oraz po uznaniu nagłości sprawy - ogłasza wojnę przeciw królowi Węgier i Czech. 2. Manifest księcia Brunszwickiego w imieniu Austrii i Prus (fragment). 1792 r. _, The Annual Register 1792. London 1793, s. 168. Karol Wilhelm Ferdynand (1739-1806) - książę brunszwicki od 1780 r., w lipcu 1792 r. objął dowództwo połączonych wojsk pruskich i austriackich. 25 lipca 1792 r. w ślad za ustępującymi oddziałami francuskimi nad granicą Francji stanęła jedna z trzech armii sprzymierzonych. Wtedy to wódz naczelny sprzymierzonych wydał odezwą do Francuzów; autorem odezwy był emigrant francuski Limone. 1. Wciągnięte w wojnę obecną przez okoliczności nieprzeparte oba Dwor> sprzymierzone nie stawiają sobie innego celu, jak szczęście Francji, bez roszczeń do wzbogacenia się przez podboje. 2. Nie chcą zgoła mieszać się do wewnętrznych rządów Francji, lecz jedynie oswobodzić króla, królową i rodzinę królewską z niewoli.1) 3. Miasto Paryż i wszyscy jego mieszkańcy bez różnicy winni natychmiast i bez zwłoki ukorzyć się przed królem, przywrócić temu władcy pełną i całkowitą wolność, jak całej rodzinie królewskiej, zapewnić nietykalność i szacunek, które według prawa przyrodzonego i międzynarodowego są obowiązkiem poddanych wobec panujących; za wszystko, co się dzieje, Najj. [Najjaśniejszy] cesarz i król2) czynią odpowiedzialnymi osobiście głową swoją przed sądem wojennym [...] wszystkich członków Zgromadzenia Narodowego, departamentu, okręgu, władz miejskich i gwardii narodowej Paryża [...] oświadczają nadto wspomniani monarchowie' na wiarę ich i słowo cesarskie i królewskie, że gdyby za-rnek Tuileries został siłą wzięty lub napastowany, gdyby wyrządzono najmniejszy gwałt, najmniejszą zniewagę Najjaśniejszemu królowi, królowej i rodzinie królewskiej, gdyby bezzwłocznie nie zaradzono ich bezpieczeństwu, nie obmyślano środków zachowania ich życia i ich wolności, wywrą zemstę przykładną i na zawsze pamiętną, wydając miasto Paryż egzekucji wojskowej i na zniszczenie, a buntowników winnych tych zamachów należnej ikarize śmierci [...] 4. W przekonaniu, że zdrowa część narodu francuskiego żywi odrazę do wykroczeń ujarzmiającej go partii i że przeważna liczba mieszkańców czeka z niecierpliwością chwili przyjścia jej z pomocą, aby otwarcie oświadczyła się przeciw wstrętnym zamachom ich ciemięzców Najj. cesarz i Najj. król pruski3) wzywają ich i zachęcają do niezwłocznego powrotu do dirogi rozumu i sprawiedliwości, porządku i pokoju,. 3. Traktat rosyjsko-pruski w sprawie podziału ziem polskich (fragment) z 13/24 października 1795 r.1) Wybór tekstów źródłowych do historii powszechnej 1789-1815. Oprać. J. Willa-urne. Dublin 1975, ss. 51-53. Rozbiory Polski stanowią jedno z ważniejszych wydarzeń europejskich w dziejach drugiej połowy XVIII wieku. Dzięki nim zniknęło z mapy politycznej Europy jedno z większych terytorialnie państw, co wywarło duży wpływ na sto- !) Król francuski - Ludwik XVI (1754^1793), król w latach 1774-1793, królowa - Maria Antonina (1755-1793) żona Ludwika XVI. 2) Cesarz Franciszek II, patrz przypis s. 6. 3) Fryderyk Wilhelm II (1744-1797) - król pruski od 1786 r. J) W Rosji carskiej (dio 1918 r.) był używany kalendarz juliiański, co powodowało różnicę (w 1795 r. 11 dni) w stosunku do obowiązującego w innych krajach kalendarza gregoriańskiego. 8 sunki międzynarodowe. Równocześnie zainteresowanie się sprawami rozbioru Polski przez Prusy i Austrię pomogło Francji, gdyż doprowadziło poprzez wycofanie się Prus z koalicji antyfrancuskiej do zmniejszenia jej zagrożenia. Zawarty traktat rosyjsko-pruski dotyczył rozgraniczenia ziem polskich zajętych przez wojska obu tych państw. Prusy zostały zmuszone pod naciskiem Rosji do odstąpienia części zagarniętego terytorium polskiego Austrii. . W imię Najświętszej i Niepodzielnej Trójcy. JKM Król Pruski i 'JCM Cesarzowa Wszechrosji2), pragnąc porozumieć się szczegółowo i ostatecznie w sprawie postanowień zamieszczonych w umowie zawartej tutaj, w Petersburgu, 23 grudnia 1794/3 stycznia 1795 r., między dworna dworami cesarskimi, a ostatnio podanej do wiadomości dworowi 'berlińskiemu, oraz pragnąc ustalić z większą dokładnością granice, które winny dzielić państwa należące do trzech mocarstw sąsiadujących z Polską po całkowitym jej rozbiorze, wybrali i mianowali w tym celu swych pełnomocników [następują nazwiska i tytuły podpisanych na akcie], którzy [...] zgodzili się na następujące postanowienia. - [...] Art. 2. JCM Cesarz Rzymski w dowód swej przyjaźni dla Jego Pruskiej Mości zrzeka się na jej korzyść odcinka terytorium, rozciągającego się wzdłuż prostej linii od Świdrów nad Wisłą do punktu połączenia się Bugu i Narwi. W ten sposób cały okręg będzie objęty udziałem, który według ustaleń tejże deklaracji winien przypaść Jego Pruskiej Mości, której JCMość poręcza podobnie wieczyste posiadanie i użytkowanie. Art. 3. Ponieważ oznaczenie przyszłych granic między państwami Austrii i Prus od strony województwa krakowskiego pozostaje nierozstrzygnięte, a obydwie strony umawiające się są wzajemnie ożywione . zamiarem rozstrzygnięcia tej kwestii w sposób zapewniający bezpieczeństwo wyraźnej granicy, dogodnej i zabezpieczonej przed wszelkim najazdem, przeto zgodzono się, że zostanie ona określona i ustalona polubownie przez komisarzy demarkacyjnych, których na miejsce wyślą obie strony, a do których JCM Cesarzowa Wszechrosji dołączy ze swej strony jednego, w charakterze pośrednika i arbitra w razie różnicy zdań między komisarzami stron zainteresowanych, które powodowane ufnością w bezstronność JCM i w jej jednakową dla nich przyjaźń, przyrzekają i zobowiązują się dostosować się w pełni do jej opinii i decyzji w tym względzie. Ponadto postanowiono, że wszelkie praca demarkacyjne skończy się w okresie trzech miesięcy, licząc od dnia podpisania niniejszego uładu. Cały obszar zaznaczony na mapie Zanno-niego3) linią wykreśloną od punktu, w którym rzeka Soła wpada do Wisły między Górką i Gromcem, przechodzi po przekątnej przez Krze- 2) Traktat został zawarty między Fryderykiem Wilhelmem II- królem pruskim i Katarzyną II (1729-1796), cesarzową Rosji od 1762 r. ') Mowa o najlepszej podówczas mapie Polski (1:692000) wykonanej w Paryżu w 1772 r. przez J. A. Rizzi-Zannoniego. szowice, następnie przedłuża się dotykając i pozostawiając po prawej stronie miasta Skałę i Miechów i dochodzi do Czarnowic nad Pilicą, skąd biegnie tą rzeką, zostanie okupowana przez wojska Jego Pruskiej Mości dopóki prac demarkacyjnych nie zakończy się i nie potwierdzi zgodnie z powyższymi zasadami [...] Art. 5. Jednakże miasto Kraków, jak również mnę obszary przyznane niniejszym traktatem oraz wspomnianym oświadczeniem z 23 XII 1794/3 I 1795 r" JCM Cesarzowi Rzymskiemu, na których znajdowały się jeszcze wojska Jego Pruskiej Mości, zostaną opróżnione w okresie sześciu tygodni po podpisaniu niniejszego traktatu i przekazane osobom, którym JCM Cesarz Rzymski powierzy ich przyjęcie i wzięcie w po-- siadanie. Art. 6. W ten sam sposób nastąpi opróżnienie i przekazanie obszarów i miast, które są obecnie zajęte przez wojska JCM Cesarzowej Wszechrosji, które na mocy niniejszego układu przypadły z podziału Jego Pruskiej Mości. Art. 7. Gdyby przez zawiść wobec niniejszego traktatu rozbiorowego i jego skutków jedna z trzech wysokich stron umawiających się została zaatakowana przez jakiekolwiek bądź mocarstwo, pozostałe dwie przyłączą się do niej i udzielą pomocy wszystkimi swymi siłami i wszelkimi środkami, aż do całkowitego zaprzestania napadu [...] 4. Tajny artykuł konwencji zawartej między Rosją a Prusami w sprawie polskiej z 15/26 stycznia 1797 r. Lutostański K.: Les partages de la Pologne et la lutte pour independence. Paris 1918, ss. 229-230. Poniższy tekst jest tajnym artykułem dodatkowym do konwencji zawartej 15/26 stycznia 1797 r. między dworami Rosji i Prus w sprawie ostatecznego podziału ziem polskich. Austria tego samego dnia przyłączyła sią do konwencji i podpisała tajny artykuł o nieużywaniu nazwy - Królestwo Polskie. Istnieje konieczność zniesienia całkowitego przypominania istnienia suwerennego Królestwa Polskiego skoro nastąpiło zlikwidowanie jego ciała politycznego przez uprawnione dwory cesarski i pruski: obie wysokie umawiające się strony zobowiązują się nigdy nie umieszczać wśród tytułów i nazw im przysługujących nazw łączących się z imieniem Królestwa Polskiego, które obecnie i na zawsze uznane jest jako nieistniejące, będzie się to również odnosiło do niezależnego stosowania w tytula-turze nazw, które odnoszą się do odpowiednich prowincji rzeczonego królestwa, które teraz stanowią własność umawiających się stron. Obecny artykuł stanie się prawomocny, podobnie jak cała konwencja, po ratyfikacji przez strony. 10 5. Warunki traktatu pokojowego zawartego w Amiens (fragmenty). 1802 r The Annual Register 1802. London 1810, ss. 307-314. W następstwie klęsk austriackich we Włoszech i bitwy pod Hohenlłnden (na wschód od Monachium) cesarz austriacki Franciszek II zgodził się na zawarcie pokoju z Francją. Traktat podpisano 8 lutego 1801 r. w Luneville (Lotaryngia). Jedynym wrogiem Francji pozostała Anglia, której społeczeństwo domagało się przerwania działań wojennych. Stało się to po ustąpieniu ze stanowiska premiera Pitta młodszego, kiedy nowy rząd angielski lorda Addingtona zgodził się roapa-trzeć proponowane od grudnia 1799 r. francuskie pokojowe propozycje. W październiku 1801 r. w Londynie podpisano preliminaria pokojowe, a w marcu 1802 r. zawarto traktat pokojowy w Amiens. Poniższe wyjątki z tego traktatu dotyczą zmian w posiadłościach kolonialnych. •.'••• Jego Królewska Mość król Wielkiej Brytanii i IrlandiiJ) i Pierwszy Konsul Republiki Francuskiej2) w imieniu ludu francuskiego, ożywieni równym pragnieniem położenia końca klęskom wojny, mając u podstaw podpisane pokojowe artykuły porozumienia wstępnego zawartego l października 1801 r. (9 vendemaire roku 10 republiki) postanawiają: Art, 1. Bada ustanowione pokojowe, przyjacielskie i dobre stosunki między Jego Królewską Mością królem Wielkiej Brytanii i Irlandii, jego następcami i sukcesorami, z jednej strony a Republiką Francuską, Jego Królewską Mością królem Hiszpanii3), jego następcami i sukcesorami oraz Republiką Batawską 4) z drugiej strony. Układające się strony będą zwracać największą uwagę w zachowaniu między nimi i ich państwami doskonałej harmonii i będą uśmierzać wszelkiego rodzaju wrogości na lądzie i morzu, co zobowiązują się czynić w każdym przypadku i w każdej sprawie [...] Art. 4. Jego Królewska Mość król Hiszpanii ceduje i oddaje wszystkie swe suwerenne prawa do wyspy Trynidad5) Jego Królewskiej Mości królowi Wielkiej Brytanii i Irlandii. Art 5 Republika Batawr. został podpisany traktat między Francją a Hiszpanią. Francja otrzymała od Hiszpanii kolonię Luizjanę położoną w Ameryce Północnej. Hiszpania w zamian królestwo Etrurii, utworzone z Toskanii. Przeznaczone ono było dla infanta parmeńskiego Ludwika, siostrzeńca królowej hiszpańskiej, który był ożeniony z infantką hiszpańską. Traktat podpisał Napoleon Bonaparte (1769- -1821, konsul (1799-1804). w imieniu Republiki i don Manuel Godoy (1767-1851) w imieniu króla hiszpańskiego Karola IV {1748-1819). .1 . -' . ' 12 , Thomas Jefferson, prezydent USA W latach 1801-1809 cuskiej a Jego Królewską Katolicką Mością postanowiono co następuje: Jego Królewska Katolicka Mość obiecuje i zobowiązuje się ze swej strony przekazać Republice Francuskiej, w ciągu sześciu miesięcy po pełnym i całkowitym wykonaniu warunków i postanowień odnoszących się do Jego Królewskiej Mości księcia Parmy, [...] kolonię, zwaną prowincją Luizjaną, w granicach takich, jakie są teraz w rękach hiszpańskich i jakie były wtedy, gdy należała ona do Francji, Republice Francuskiej [...] Podczas gdy w następstwie wykonania postanowień tego traktatu, a szczególnie jego trzeciego artykułu, Republika Francuska posiada niekwestionowane prawo do posiadłości i ziem leżących na rzeczonym terytorium, Pierwszy Konsul Republiki Francuskiej, pragnąc okazać Stanom Zjednoczonym dowód swej przyjaźni, odstępuje rzeczonym Stanom Zjednoczonym w imieniu Republiki Francuskiej na zawsze pełne, suwerenne prawa do rzeczonego terytorium (Luizjany) ze wszystkimi prawami i przywilejami, takimi samymi, jakie Republika Francuska otrzymała w rzeczonym powyżej traktacie zawartym z Jego Królewską Katolicką Mością. Art. 2. Do zrzeczenia uczynionego w poprzednim artykule są włączone przybrzeżne wyspy należące do Luizjany, wszystkie publiczne parcele i place, niezasiedlone ziemie i wszystkie publiczne budynki, fortyfikacje i baraki oraz inne gmachy, które nie są prywatną własnością. Archiwa, papiery i dokumenty odnoszące się do posiadłości i niezależności Luizjany i zależnych od niej terytoriów, będą przekazane komisarzom Stanów Zjednoczonych, a następnie wszystkie, w odpowiedniej formie Magistratom i urzędnikom miejskim, tak, aby rzeczone, niezbędne papiery i dokumenty mogły być przez nich używane. Art. 3. Mieszkańcy odstąpionego terytorium będą włączeni do unii Stanów Zjednoczonych i otrzymają tak szybko, jak to będzie możliwe, zgodnie z zasadami federalnej konstytucji, możliwość cieszenia się wszystkimi prawami i przywilejami obywateli Stanów Zjednoczonych, a w okresie przejściowym (tj. do chwili włączenia do unii jako stanu) będą chronieni w swych prawach do własności, którą posiadają, i religii, którą wyznają. [...] [dalsze punkty określają szczegółowo granicę wschodnią i południową terytorium.]. 13 Art. 7. Zawierające umowę strony zgodziły się, aby okręty francuskie płynące z Francji lub z jej kolonii, a przewożące tylko produkty francuskie lub pochodzące z jej kolonii, a także statki hiszpańskie, płynące prosto z Hiszpanii lub z jej kolonii, a przewożące produkty hiszpańskie lub pochodzące z jej kolonii, będą miały zezwolenie na okres lat 12 przybijania do portu Nowy Orlean i do wszystkich innych legalnych portów leżących na rzeczonym terytorium, w taki sam sposób, jak statki Stanów Zjednoczonych przybywające prosto z Francji lub Hiszpanii, lub też z ich kolonii, i nie będą płaciły więRszych opłat celnych, za swe towary niż płacą to obywatele Stanów Zjednoczonych. 7. Informacja o zwycięstwie floty angielskiej pod Trafalgarem i śmierci lorda Nelsona *) z depeszy wiceadmirała Colingwooda2), Dowódcy Statków i Okrętów Jego Królewskiej Mości w Kadyksie (fragmenty). 1805 r. The Annual Register 1805. London 1807, ss. 154-156. Pokój zawarty w Amiens między Francją a Anglią nie trwał długo. Działania wojenne rozpoczęły się w maju 1803 r. Napoleon pragnął dokonać inwazji na Anglię. W tym celu w obozie wojskowym w Boulogne zgromadził około 150 tyś. żołnierzy. Jednakże flota angielska blokowała porty francuskie. Pragnąc ją odciągnąć Napoleon zaplanował, że połączone od 1804 r. siły hiszpańsko-francuskie skierują się w stronę Antyli, co ściągnie na mich siły morskie Anglii. W tym czasie kanał La Manche nie będzie strzeżony, co pozwoli na przewiezienie wojsk inwazyjnych na teren Anglii. Jednakże admirałowie francuscy nie wykonali dokładnie planu. Połączona flota zawróciła z Antyli do portu Kadyksu, ale rozkaz. Napoleona skierował ją znowu na morze. Koło przylądka Trafalgar 21 października 1805 r. doszło do bitwy morskiej, w której zwyciężyli Anglicy. Zginął wtedy głównodowodzący admirał angielski lord Nelson. Wiadomość o zwycięstwie morskim Anglii doszła do Londynu 5 listopada, wywołując zarówno radość, jak i żałobę po stracie Nelsona. Trafalgar zadecydował o bezpieczeństwie Anglii i jej panowaniu na morzach w XIX w. Ł) Nelson Horatio (1758-1805), wicehrabia, książę Brontu, od 12 roku życia służył w marynarce wojennej, w 1796 r. otrzymał stopień komandora, ipokonał flotę Napoleona pod Abukirem l sierpnia 1798 r., w 1799 r. toczył walki o Neapol, który odebrał Francuzom, w 1801 r. został wiceadmirałem, zniszczył flotę duńską pod Kopenhagą, blokował flotę francuską przez 2 lata w Tulonie ł ścigał na oceanie Atlantyckim. 21 października 1805 r. dowodził flotą angielską w bitwie pod Trafalgarem z pokładu okrętu "Victory"; w czasie bitwy został śmiertelnie ranny. Jego zwycięstwa utrwaliły panowanie Anglii na roorzaeh (Trafalgar - przylądek w południowej Hiszpanii na zachód od Gibraltaru). !) Collingwood Cuthbert (1750-1810) - w marynarce wojennej od 1761 r. służył w Indiach Zachodnich, służył z Nelsonem, po śmierci Nelsona dowodził jego flotą, jeden z lepszych angielskich dowódców. 14 Panies) Każdy będzie opłakiwał śmierć wiceadmirała, wicehrabiego Nelsona, który w czasie ostatniej walki, z nieprzyjacielem, czując w sercu nasze zwycięstwo zostawił mi obowiązek poinformowania Waszej Lordowskiej Komisji Admiralicji, co zresztą 19 tego miesiąca doniesiono głównodowodzącemu, że statki oczekują na ruchy nieprzyjacielskie w Kadyksie i że połączona flota wyszła na morze. Ona pożeglowała z lekkim wiatrem zachodnim, a Jego Lordowska Mość stwierdził, że przeznaczeniem ich było Morze Śródziemne. Natychmiast proste żaglowce i 27 angielskich okrętów wojennych ruszyły za nimi [...] W poniedziałek 21, kiedy przylądek Trafalgar był w kierunku wschodnio-południowym, około 7 mil od nas, odkryto nieprzyjaciela, który był 6 lub 7 mil na wschód. Wiatr był lekki, zachodni. Komandor natychmiast dał sygnał flocie, by ustawiła się w dwie kolumny, tak, że sformowali się żeglując w sposób ustalony poprzednio, przez to uniknięto nieporozumień i opóźnień w tworzeniu linii bojowej w normalny sposób. Linia nieprzyjacielska składała się z 33 okrętów wojennych z czego 18 było francuskich, a 15 hiszpańskich dowodzonych przez admirała Villeneuve4), Hiszpanami dowodził Gravina5). Byli oni skierowani na północ. Tworzyli swoją linię gotową do przyjęcia >iitwy z zimną krwią i koncentracją. Ich sposób ataku był niezwykły, gdyż struktura ich ustawienia była nowa. Tworzono ją z półksiężyca z wypukłością ku zawietrznej, tak że dowódca był w środku. Ja miałem ich i z przodu i z tyłu za trawersem. Przed otwarciem ognia każdy co drugi statek był około kabla długości odległy od przodu sąsiada, co dawało poczucie istnienia podwójnej linii. [...] Admirał Villeneuve był na statku "Bucontaure", w centrum linii, książę Asturii na okręcie flagowym, admirał Gravina na końcu, ale francuskie i hiszpańskie okręty były z sobą przemieszane [...] Akcja rozpoczęła się o godzinie 12 przez okręty prowadzące kolumny przedzierające się przez linię nieprzyjacielską. Głównodowodzący na swoim statku z pierwszej linii i dowodzący drugą linią z końca przesuwał się do przodu strzelając ze wszystkich swoich armat do nieprzyjacielskich okrętów i angażując nieprzyjacielskie pyski armat na sobie. Konflikt był poważny, nieprzyjacielskie okręty strzelały ze wszystkich armat, co świadczy o wysokim rycerskim honorze ich oficerów, lecz ogień ich był nieskuteczny i dzięki boskiemu rozporządzeniu wy- 3) Adresat listu Pierwszy Lord Admiralicji, wicehrabia Melvielle (formalnie Dundas), był w drugim rządzie Pitta w latach 1804-6. 4) Villeneuve Pierre Ch. (1763-1806) - admirał francuski, walczył pod Abuki-rem, kierował flotą francuską na Antylach, głównodowodzący sił francusko-hiszpań-skich przy przerwaniu blokady Kadyksu, spotkał \sią z Nelsonem pod Trafal-garem. 6) Gravina Carlos F. (1756-1806) admirał hiszpański, wraz z Francuzami był na Saint Domingo, na prośbę francuską współpracował w organizowaniu wyprawy antylskiej, walczył pod Trafalgarem. 15 padków Jego Królewska Mość zwyciężył. Około trzeciej po południu wiele nieprzyjacielskich okrętów miało strącone flagi, a linia ich była przerwana, Admirał Gravina z dziesięcioma innymi okrętami połączył się na zawietrznej i skierował się w stronę Kadyksu. [...] Wzięto do niewoli 19 statków liniowych z trzema flagami oficerskimi [...] Tak jak w każdej bitwie nie obyło się bez dużych strat ludzkich. Ja nie tylko ubolewam nad wspólną dla brytyjskiej marynarki wojennej i brytyjskiego narodu stratą głównodowodzącego, którego nazwisko będzie nieśmiertelne, a pamięć zawsze będzie droga dla naszego kraju, ale i nad naszymi poległymi marynarzami. 8. Akt konfederacji reńskiej (fragmenty). 1806 r. The Annual Register 1806. London 1808, ss. 818-824. Napoleon po zwycięstwie nad III koalicją (państwa wchodzące w jej skład: Rosja, Wielka Brytania, Szwecja, Austria, Królestwo Neapolitańskie), którą pobił pod Ulm (15 października) i Austerlitz (2 grudnia 1805 r.), zawarł 27 grudnia z Austrią pokój w Pressburgu (Bratysława), w wyniku którego, Francja zyskiwała Wenecję, Istrię, Dalmacją. Podporządkował sobie również Napoleon książąt Rzeszy, którzy 12 lipca 1806 r. utworzyli Związek Reński, ogłaszając cesarza Francuzów swoim protektorem, l sierpnia 1806 r. zadeklarowali swoje wystąpienie z Rzeszy, która dzięki temu faktycznie przestała istnieć. Wedle The Annual Register (wyd. cyt. s. 428) ludność zrzeszona w związku i podległa Napoleonowi liczyła 15 477 334 osoby. Związek upadł wraz z klęską Napoleona. Art. 1. Państwa układających się książąt: Ich Królewskich Mości Bawarii i Wirtembergii, Ich Wysokości Elektorskich arcykanclerza i wielkiego Księcia Badenii, Jego Cesarskiej Wysokości księcia Bergu i ich Królewskiej Wysokości landgrafa Hessen-Darmstadt, książąt Nassau-Usin-gen i Nassau-Weilburg, Hohenzollern-Giegmaringen, Salm-Salm i Salm--Kyirbutrg, Isenlbung-Blitrsteitn, i Uchttensteih, księcia Aremiberg i hrabiego Leyen będą na zawsze oddzielone od Cesarstwa Niemieckiego i połączone ze sobą konstytucją w oddzielny związek pod nazwą konfederacji państw cesarstwa. Art... Sprawy konfederacji będą omawiane w sejmie związkowym, którego miejscem obrad będzie Frankfurt i sejm ten podzielony będzie na dwa kolegia: królów i książąt. Art. 7. Członkowie tego związku muszą być niezależni od każdego obcego mocarstwa. Nie mogą w żadnym przypadku wejść w inną służbę >niż pozostałe zrzeszone państwa i ich sojufezmicy. [•••] Art. 12. JCM Cesarz Francuzów będzie ogłoszony protektorem konfederacji. [...] 16 , Herb cesarstwa francuskiego .e ci- Art. 35. Między Cesarstwem Francuskim a państwami konfederacji będzie przymierze, na mocy którego każda wojna, która będzie prowadzona przez jedną ze stron zawierających powyższy układ stanie się wspólna dla wszystkich. [...]. Art. 37. Jego Wysokość król Bawarii zobowiązał się ufortyfikować Augsburg i Lindau: w pierwszym z wymienionych miejsc będą trzymane uzupełnienia dla artylerii, w drugim będą muszkiety i zapasy amunicji. Art. 38. Kontyngent ludzki, który każdy z sojuszników w czasie wojny powinien dostarczyć: Francja 200000 Bawaria 30000 Wirtembergia 12000 Badenia 3 000 Darmstadt 4 000 Nassau, Hohenzollern i inni 4 000 Miądzy rewolucją - 2 17 9. Dekret Napoleona o blokadzie kontynentalnej (fragmenty). 1806 r. Documents of American ..., s. 199. ] . 21 listopada 1806 r. w Berlinie Napoleon podpisał dekret o 'blokadzie Wysp Brytyjskich. Zakazano wszelkich stosunków ekonomicznych i handlowych z "Wielką Brytanią państwom związanym z Napoleonem. W rok później Napoleon rozciągnął blokadę na towary pochodzenia brytyjskiego. Blokada spowodowała szybki wzrost cen zboża w Anglii, nie zahamowała jednak jej rozwoju przemysłowego, natomiast wywołała duże trudności gospodarcze w krajach europejskich. Rosja w 1807 r. przystąpiła do blokady kontynentalnej, lecz już od 1810 r. nie przestrzegała jej, co stało się jedną z przyczyn wojny francusko-rosyjskiej w 1812 r. W naszym obozie cesarskim w Berlinie, 21 XI 1806 Napoleon, cesarz Francuzów i król Włoch, uważając: .1, że Anglia nie uznaje prawa narodów [...] 2, że uznaje za nieprzyjaciela każdą osobę, należącą do państwa nieprzyjacielskiego [...] oraz załogi okrętów handlowych .[...] 4, że rozciąga na miasta i porty nieufortyfikowane i ujścia rzek prawo blokady, które zgodnie z rozsądkiem i zwyczajem wszystkich narodów cywilizowanych stosuje się tylko do twierdz [...], że ogłasza za objęte blokadą miejsca, Których wszystkimi siłami nie mogłaby osaczyć'[...], postanowiliśmy zastosować do. Anglii zwyczaje, które uświęciła w prawodawstwie morskim [...] Dlatego rozporządziliśmy [...] co następuje: Art. 1. Wyspy Brytyjskie ogłasza się za będące w stanie blokady. Art. 2. Wszelki handel i wszelka korespondencja z Wyspami Brytyjskimi są wzbronione [...} Art. 3. Każdy poddany angielski wszelkiego stanu i zawodu, którego w krajach opanowanych zastaną nasze wojska albo naszych sprzymierzeńców, stanie się jeńcem wojennym. Art. 4. Każdy skład, każdy towar, każda własność [...], należąca do poddanego angielskiego, będzie uznana za podlegającą zajęciu. Art. 5. Handel towarami angielskimi jest zaka^^ny i wszelki towar należący do Anglii albo pochodzący z jej fabryk i jej kolonii uznaje się za podlegający zajęciu. [...] Art. 7. Żaden okręt, przybywający wprost z Anglii lub z kolonii angielskich [...], nie będzie przyjęty w żadnym porcie. Art. 8. Każdy okręt, który przez fałszywe oświadczenie przekroczy powyższe zarządzenie, zostanie ujęty, a okręt i ładunek zostaną skonfiskowane. [...] Art. 10. Niniejszy dekret będzie przez naszego ministra spraw zagranicznych podany do wiadomości króla hiszpańskiego, neapolitańskiego, holenderskiego i etruryjskiego oraz naszych innych sprzymierzeńców. [...] 18 Napoleon podczas przyjęcia w Luwrze 10. Umowa bajońska (fragmenty). 1808 r. The Annual Register 1808. London 1809, s. 151. Za cenę utrzymania części Portugalii Hiszpania zgodziła się towarzyszyć Francji w wojnie z Portugalią w 1807 r. Wywołało to niezadowolenie Hiszpanów, ktiSrzy za ten sojusz winili faworyta królowej Godoya. W marcu 1808 r. tłum w Aranjuez splądrował jego pałac, a przestraszony król Karol IV pozbawił go urzędu i tytułów i sam 19 marca 1808 r. abdykował na rzecz syna. Nowy król Ferdynand VII zwrócił się o pomoc do Napoleona. Na konferencję do Bayonny1) z cesarzem Francuzów przybyła cała hiszpańska rodzina królewska. Ulegając groźbom Napoleona, 6 maja Ferdynand VII, a 10 maja Karol IV zrzekli się swych praw do tronu Hiszpanii. Obaj zostali zatrzymani we Francji. Tron hiszpański Napoleon przeznaczył swemu bratu Józefowi. i) Bayonna - miasto w południowo-zachodniej Francji nad rzeką Adour. 19 t...] Art. 1. Jego Katolicka Mość Król Karol2), który przez całe życie swe dbał o pomyślność swoich poddanych [...] postanowił, odstąpić [...] wszystkie prawa, które posiada do tronów Hiszpanii i Indii, Jego Cesarskiej Mości Cesarzowi Napoleonowi, który jest w stanie przywrócić porządek i władzę. Rozumie on, że to zrzeczenie się i oddanie posiadanych przez niego praw następuje tylko w celu zapewnienia podległemu mu ludowi następujących warunków: v Art. 2. że nietykalność i odrębność królestwa zostanie zachowana. Książę, który zostanie naznaczony przez JCM Cesarza Napoleona, będzie władcą niezależnym, a granice Hiszpanii nie ulegną zmianie, że religia katolicka, apostolska i rzymska będzie w Hiszpanii obowiązującą i nie będą tolerowane żadne inne religie reformowane, będzie tak w sprawach wiary, jak było w zwyczaju. [...] Art. 4. Jego Cesarska Mość Cesarz Napoleon zobowiązuje się udzielić schronienia w swym państwie królowi Karolowi, królowej, królewskiej rodzinie, Księciu Pokoju 3) i tym ich sługom, którzy zechcą pójść za nimi. Będą oni mieli we Francji stopnie równorzędne z posiadanymi przez nich w Hiszpanii. 11. Deklaracja niepodległości Wenezueli. 1811 r. The Annual Register 1811. London 1812, ss. 331-336. Abdykacja króla Hiszpanii Karola IV w maju 1808 r. w Bayonnie na rzecz Napoleona, narzucenie Hiszpanii nowego władcy Józefa Bonapartego, zwołanie do Bayonny junty .(rady) przedstawicieli Hiszpanii. Junta uchwaliła konstytucją i doprowadziła do powstania zbrojnego w północnej Hiszpanii. Wszystkich poruszyło hasło obrony religii rzucone przez kler. Odmowa uznania króla Józefa Bonapartego na terenie kolonii w Ameryce Południowej przez Kfeoli doprowadziła do powstania licznych, opierających się na radach miejskich, junt, które zaczęły ograniczać lub zastępować władzę dygnitarzy hiszpańskich. Część Kieoli wystąpiła z hasłem niezależności i usamodzielnienia się od korony. W Caracas, w Wenezueli, doszło do wyboru zwołanego przez juntę Kongresu Narodowego. Kongres 5 lipca 1811 r. proklamował niepodległość Wenezueli. Nowe państwo przybrało nazwę Amerykańskiej Konfederacji Wenezueli. W grudniu 1811 r. Kongres uchwalił konstytucję nowego państwa. 30 lipca 1812 r. Caracas zostało zajęte przez oddziały rojalistyczne. Republika Wenezueli upadla. W imię Najwyższego! My, przedstawiciele federalnych prowincji Caracas, Cumana, Barina, Margalta, Barcelona, Merida i Truxillo ustanawiając konfederację We- *) Karol IV (1748-1819), król hiszpański, panował od 1788 r. *) Książę Pokoju - Godoy don Manuel (17S7-4851), polityk hiszpański, faworyt królowej hiszpańskiej Marii Ludwiki. 20 nezueli położoną na południowym kontynencie Ameryki, zgromadziliśmy się w Kongresie. Zważywszy, że posiedliśmy pełnię naszych naturalnych praw od 19 kwietnia 1810 r., w konsekwencji ugody w Bayonne, abdykacji króla z tronu hiszpańskiego, podboju Hiszpanii i wstąpienia nowej dynastii wprowadzonej bez naszego przyzwolenia [...] myślimy, że nadszedł czas, by ogłosić światu przyczyny, z powodu których jesteśmy powołani do wolnego pełnienia najwyższej władzy [...] Ameryka zdobyła nowy byt, stała się wolną i zmuszoną do zajęcia się własnym bezpieczeństwem i dobrobytem, mogła uznać lub odrzucić władzę króla, który tak mało zasługiwał na tę władzę, że bardziej cenił swe osobiste bezpieczeństwo niż narodu, nad którym był postawiony f...] Jak tylko rozmaite formy rządu hiszpańskiego zostały obalone, a inne stopniowo zastępowane, nagląca konieczność nauczyła Wenezuelę zważać jedynie na własne bezpieczeństwo, zignorowania środków podtrzymywania króla i dostarczania azylu dla naszych europejskich braci w razie klęsk, którymi byli zagrożeni [...] W tym bolesnym i kłopotliwym położeniu trzy lata minęły w politycznym niezdecydowaniu, tak niebezpiecznym, tak pełnym zła, że to samo zadecydowało, że wiara, do której się zobowiązaliśmy i inne braterskie powiązania skłoniły nas do zwlekania, lecz naciskani przez wrogie i przeciwne prawu żądania władców hiszpańskich, zostaliśmy w końcu zwolnieni od zobowiązań, jakie kiedyś podjęliśmy i teraz bierzemy na siebie tę wspaniałą niezależność, którą zobowiązani zostaliśmy dokonać. Ponieważ nasza chwała polega na ustaleniu zasad związanych z ludzkim szczęściem, a nie na wzniesieniu częściowego szczęścia na nieszczęściu naszych współbraci, przez to proklamujemy i deklarujemy, że uważamy za naszych przyjaciół i towarzyszy w naszym przeznaczeniu wszystkich tych, którzy zjednoczeni przez węzły krwi, język, religię cierpieli pod' uciskiem dawnych rządów i bronili ich niezależności przed obcymi siłami, zobowiązujemy się, że wszyscy współpracujący z nami będą brali udział w życiu, szczęściu naszym, deklarujemy, że uznajemy ludzi wszystkich nacji za wrogów na wojnie, za przyjaciół w czasie pokoju, za braci i obywateli [...] Tak więc staje się naszym bezwzględnym obowiązkiem, aby przywrócić wolność, bezpieczeństwo i szczęście poprzez całkowitą reformę i zmianę naszego starego ustroju [...] My więc w imię, dzięki woli i władzy, jaką otrzymaliśmy od szlachetnych ludzi Wenezueli, deklarujemy uroczyście światu, że te zjednoczone prowincje są i będą od tego dnia wolne, niezależne i niepodległe, i że są zwolnione od zależności od korony hiszpańskiej. Teraz my jesteśmy ich reprezentantami i że jako niezależni i niepodlegli mamy pełną władzę przyjęcia jakiejkolwiek formy rządu, jaki będzie odpowiadał mieszkańcom [...] 21 12. Deklaracja w sprawie zniesienia handlu niewolnikami (fragmenty). 1815 r. The Annual Register 1815. London 1816, s. 153. Pod Wipływem żądań własnej opinii publicznej dyplomaci brytyjscy na Kongresie Wiedeńskim wystąpili z postulatem zniesienia intratnego dla kupców wielu państw handlu niewolnikami murzyńskimi wywożonymi z Afryki do Ameryki. Zakaz takiego handlu obowiązywał poddanych brytyjskich od 1806 r. Angielskie zabiegi nie przyniosły wyniku, gdyż Hiszpania, Portugalia i Francja nie chciały się na to zgodzić. W rezultacie 8 lutego 1815 r. osiem państw uchwaliło deklarację, która praktycznie nie mając znaczenia, posłużyła Anglikom do dalszych negocjacji w sprawie zaprzestania przewożenia przez Atlantyik niewolników na plantacje amerykańskie. Traktaty angielsko-portugalskie i angielsko-hiszpańskie, a potem likwidacja niewolnictwa w posiadłościach brytyjskich w 1834 r. przyniosły ograniczenie tzw. handlu atlantyckiego niewolników afrykańskich, jak też przyczyniły się do zniesienia niewolnictwa w obu Amerykach. Pełnomocnicy mocarstw zgromadzeni, na konferencji, którzy podpisali traktat paryski z dnia 30 maja 1814 r. *) wziąwszy pod uwagę, że handel, znany pod nazwą handlu Murzynami afrykańskimi, przez sprawiedliwych i oświeconych ludzi wszystkich czasów był uważany za sprzeczny z zasadami ludzkości i moralności powszechnej, że szczególnie okoliczności, które ten handel wywołały, i trudności natychmiastowego ^położenia mu kresu mogą do pewnego stopnia zasłonić ohydę jego utrzymania, ale wreszcie głos publiczny podniósł się we wszystkich cywilizowanych krajach, domagając się -najszybszego jego zniesienia; że przez odzielny artykuł ostatniego traktatu paryskiego Wielka Brytania i Francja zobowiązały się połączyć swe wysiłki na Kongresie Wiedeńskim, by skłonić wszystkie inne mocarstwa chrześcijańskie do powszechnego i ostatecznego zniesienia handlu Murzynami [...] że pełnomocnicy mocarstw zgromadzeni w Kongresie nie mogliby zaszczytnie] wypełnić swej misji, wykonać swe obowiązki i objawić zasady, którymi, kierują się ich dostojni monarchowie, jak urzeczywistnić to zobowiązanie i ogłaszając w imieniu swoich monarchów pragnienie położenia kresu klęsce, która tak długo trapiła Afrykę, poniżała Europę i boleśnie raniła ludzkość '[...] oświadczają w obliczu Europy, że uważają powszechne zniesienie handlu Murzynami za krok szczególnie godny swej uwagi, zgodny z duchem wieku i szlachetnymi zasadami swych dostojnych monarchów, są ożywieni szczerym pragnieniem przyczynienia się do najrychlejszego i najskuteczniejszego przeprowadzenia tego zarządzenia wszelkimi dos- !) Sprzymierzeni (Austria, Rosja, Prusy, Wielka Brytania) 30 Kiaja 1814 r, podpisali w Paryżu pokój, na mocy którego Francja otrzymała te same granice, które miała w 1792 r. W czerwcu 1814 r. podpisała pokój Szwecja i Portugalia; a w lipcu Hiszpania. <• 22 tępnymi środkami oraz działania w stosowaniu tych środków z całą gorliwością i wytrwałością należną tak wielkiej i pięknej sprawie. Określenie czasu, w którym handel ten powinien powszechnie ustać, będzie przedmiotem układów między mocarstwami. 13. Regulamin w sprawie stopni pierwszeństwa agentów dyplomatycznych. 1815 r" Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna. Wybór dokumentów. T. I. Oprać. L. Gelberg, Warszawa 1954, s. 20. Podczas Kongresu Wiedeńskiego uporządkowano także sprawę protokołu dyplomatycznego. Podpisany regulamin został włączony do protokołu mocarstw, które podpisały pokój paryski. Aby uprzedzić trudności, które często powstawały i które jeszcze mogłyby wyniknąć z powodu pretensji do pierwszeństwa pomiędzy różnymi agentami dyplomatycznymi, pełnomocnicy mocarstw, które podpisały traktat paryski, zgodzili się na następujące artykuły i uważają za swój obowiązek zaprosić przedstawicieli innych głów koronowanych do przyjęcia tego regulaminu. Art. 1. Funkcjonariusze dyplomatyczni dzielą się na trzy klasy: - ambasadorów, legatów lub nuncjuszy; - posłów, ministrów i innych, uwierzytelnionych przy monarchach; - charges d'affaires uwierzytelnionych przy \rJnistrach spraw zagranicznych. Art. 2- Ambasadorowie, legaci lub nuncjusze posiadają wyłącznie charakter reprezentacyjny. Art. 3. Funkcjonariusze dyplomatyczni wysłani w misji nadzwyczajnej nie posiadają z tego tytułu żadnego pierwszeństwa w stopniu. Art. 4. W każdej klasie funkcjonariusze dyplomatyczni zajmą między sobą miejsce według daty -urzędowej notyfikacji ich przybycia. Art. 5. W .każdym państwie będzie wprowadzony nowy porządek przyjmowania funkcjonariuszy dyplomatycznych każdej klasy. Art. 6. Związki pokrewieństwa lub małżeństwa między dworami nie dają ich funkcjonariuszom dyplomatycznym żadnego wyróżnienia w stopniu. To samo dotyczy przymierzy politycznych. Art. 7. Przy aktach i traktatach zawieranych przez kilka państw, które uznają zasadę alternatu, losowanie określi porządek, w jakim należy składać podpisy pełnomocników. Regulamin niniejszy włącza się do protokołu pełnomocników ośmiu państw, które podpisały traktat paryski na posiedzeniu w dn. 19 marca 1815 r. 23 14. Akt Świętego Przymierza. 1815 r. * * Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna..., ss. 26-21. W trakcie Kongresu Wiedeńskiego niezależnie od traktatu pokojowego ustalającego nowe granice europejskich państw, z inicjatywy cara Aleksandra I doszło do podpisania przez cesarzy Rosji i Austrii oraz króla Prus aktu noszącego później miano Świeżego Przymierza. Święte Przymierze stało się symbolem interwencyjnej i reakcyjnej polityki absolutystycznych mocarstw. Zasadą działania były kongresy, gdzie omawiano aktualną sytuację europejską. Formalnie Święte Przymierze istniało do wojny krymskiej, praktycznie jego działalność zanikła już w końcu lat dwudziestych XIX wieku. W imię Świętej i Nierozdzielnej Trójcy! Pod wpływem wielkich wydarzeń lat ostatnich, które znamionowały dzieje Europy, a w szczególności wobec dobrodziejstw, jakimi Opatrzność Boska raczyła obdarzyć państwa, których rządy ufność i nadzieję w niej pokładały, doszli ich Cesarskie i Królewskie wysokości: Cesarz Austrii, Król Prus i Cesarz Rosji do konieczności oparcia stosunków wzajemnych na wzniosłych prawdach, które głosi nauka boskiego Zbawiciela. Dlatego oświadczają uroczyście, 'że celem niniejszego aktu jest wyłącznie obwieszczenie całemu światu, że odtąd zarówno w sprawach wewnętrznych jak i w stosunkach z innymi państwami, drogowskazem ich postępowania będą przepisy tej świętej religii, zasady sprawiedliwości, miłości i zgody, których stosowanie nie powinno być ograniczone do samego życia prywatnego, ale przeciwnie powinni się nimi kierować w swych postępowaniach książęta panujący, jako że stanowią one jedyny środek utrwalenia ludzkich instytucji i naprawy ich niedoskonałości. Dlatego też, wszystko to mając na względzie, monarchowie zgodzili się na następujące artykuły przymierza: . Art. 1. Zgodnie ze słowami Pisma Świętego, nakazującymi wszystkim ludziom, by byli sobie wzajemnie jak bracia, trzej monarchowie wiążą się węzłami prawdziwego, nierozerwalnego braterstwa i uważając się za współrodaków, będą zawsze i wszędzie okazywali sobie poparcie i pomoc; w stosunku do swych poddanych uważać siebie będą za ojców rodziny i będą nimi kierować w tym samym duchu braterstwa, który ich ożywia w imię obrony wiary, pokoju i, sprawiedliwości. Art. 2. Dlatego też jedyną zasadą obowiązującą pomiędzy tymi rządami, jak i ich poddanymi, będzie wyświadczanie sobie wzajemnych usług, okazywanie niezmiennej życzliwości i przywiązania, oraz poczuwanie się do przynależności do jednego narodu chrześcijańskiego, przy czym trzej sprzymierzeni monarchowie sami uważają się tylko za wyznaczonych przez Opatrzność do rządzenia trzema gałęziami tej samej rodziny, a mianowicie Austrią, Prusami i Rosją, wyznaczając przez to, że naród chrześcijański, w którego skład wchodzą oni i ich ludy, ma 24 w istocie jednego Pana, który sam tylko posiada władzę, bo w niiji jedynie tkwią wszystkie skarby miłości, wiedzy i mądrości nieskończonej, tj. Boga, naszego Boskiego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, Prawdy Najwyższej, Słowa Życia. Monarchowie polecają przeto swoim ludziom z najczulszą tkliwością, aby umacniały się nieprzerwanie w zasadach i wypełnianiu obowiązków, o których Boski Zbawiciel nauczał ludzi, jako że jest to jedyny sposób korzystania z dobrodziejstw pokoju, który rodzi się z czystego sumienia i który jedynie jest trwały. Art. 3. Wszystkie, mocarstwa które zechcą uroczyście uznać święte zasady leżące u podstaw niniejszego aktu i które uznają jak ważne jest dla szczęścia narodów zbyt długo trawionych niepokojem, aby prawdy te wywierały dotąd na losy ludzkie należny im wpływ, będą przyjęte do tego Świętego Przymierza z całą gotowością i życzliwością. Sporządzono w trzech egzemplarzach i podpisano w Paryżu, roku pańskiego 1815, dnia 14/26 września. Franciszek *) - Fryderyk Wilhelm 2) - Aleksander 3) 15. Uznanie neutralności Szwajcarii. 1815 r. Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna...., ss. 27-29. Jedną ze spraw, nad którą pracowano w trakcie Kongresu Wiedeńskiego, było zagadnienie Szwajcarii. Po długiej dyskusji postanowiono utrzymać federacją 22 suwerennych kantonów oraz przyjęto zasadę wieczystej neutralności tego państwa. ' • . •••.,: • i ; i i : • Ponieważ przystąpienie Szwajcarii do deklaracji złożonej w Wiedniu dnia 2iO marca 1815 r. *) przez mocarstwa, które traktat paryski podpisały, zostało należycie notyfikowane ministrom dworów cesarskich i królewskich aktem Sejmu Helweckiego z dnia 27 maja, nic nie stało na przeszkodzie sporządzeniu, stosownie do rzeczonej deklaracji, aktu uznania i gwarancji wieczystej neutralności Szwajcarii w jej nowych granicach. Wszelako mocarstwa uznały za właściwe wstrzymać a:ż do dniET dzisiejszego podpisanie tego aktu, a to z powodu zmian granic Szwajcarii, które wydarzenia wojenne i wywołane przez nie układy mogły spowodować, oraz modyfikacje, jakie mogły stąd wyniknąć w postanowieniach dotyczących terytoriów, które mają korzystać z dobrodziejstw neutralności państwa helweckiego. *) Franciszek I (1768-1835) - ostatni cesarz rzymski 1792-1804, znany jako Franciszek II, jako cesarz Austrii 1804-1835. *) Fryderyk Wilhelm III (1770-1840) - król Prus od 1796 r. s) Aleksander I (1777-1825) - cesarz Rosji od 1801 r. J) Szwajcaria przystąpiła do deklaracji mocarstw zgromadzonych na Kongresie Wiedeńskim z dnia 20 marca 1815 r., aktem z dnia 27 maja 1815 r. 25 Gdy te zmiany zostały dokonane postanowieniami traktatu paryskiego z dnia dzisiejszego2), mocarstwa, które podpisały deklarację wiedeńską z dnia 20 marca, stwierdzają aktem niniejszym formalne i autentyczne uznanie wieczystej neutralności Szwajcarii oraz gwarantują całość i nienaruszalność jej terytorium w nowych granicach, tak jak zostały ustalone przez akta Kongresu Wiedeńskiego i przez traktat paryski z dnia dzisiejszego i jak zostaną ustalone w przyszłości stosownie do postanowienia protokołu z dnia 5 listopada, załączonego w wyciągu, który przynosi państwu helweckiemu nowe powiększenie terytorium kosztem Sabaudii w celu zaokrąglenia kantonu genewskiego i odjęcia mu charakteru enklawy. Mocarstwa uznają również i gwarantuję neutralność części Sabaudii oznaczonym w akcie Kongresu Wiedeńskiego z dnia 29 maja 1815 r. i w traktacie paryskim z dnia dzisiejszego jako mające korzyść z neutralności Szwajcarii, tak jak gdyby do niej należały. ' Mocarstwa, które podpisały deklarację z dnia 20 marca, uznają autentycznie aktem mniejszym, że neutralność i nienaruszalność Szwajcarii i jej niezależność od wszelkiego wpływu obcego leżą w prawdziwym interesie polityki całej Europy, Mocarstwa oświadczają, że żadnych wniosków niekorzystnych dla Szwajcarii, co do jej neutralności i nienaruszalności jej terytorium nie można i nie wolno wyciągnąć z wypadków, które doprowadziły do przejścia wojsk sprzymierzonych przez część terytorium Konfederacji Helweckiej. To przejście, na które kantony dobrowolnie się zgodziły w konwencji z dnia 20 maja, było koniecznym skutkiem otwartego przystąpienia Szwajcarii do zasad proklamowanych przez mocarstwa, które akt przymierza z dnia 25 maja podpisały. Mocarstwa uznają również i gwarantują neutralność części Sabaudii earii w tym trudnym okresie pokazało, że umiała ona ponosić wielkio ofiary na rzecz dobra powszechnego i dla podtrzymania sprawy bronionej przez wszystkie mocarstwa Europy, że więc godna jest korzyści, które :ej zapowiadają bądź postanowienia Kongresu Wiejdeńśkiiego, bądź traktat paryski z dnia dzisiejszego, bądź akt niniejszy. Wszystkie mocarstwa europejskie zostały wezwane do przystąpienia do tego aktu. 16. Akt końcowy Kongresu Wiedeńskiego (fragmenty). 1815 r. Wybór źródeł do nauki prawa międzynarodowego. Wyd. B. Winiarski, Warszawa 1938, ss. 7-19. Kongres pokojowy został zwołany do Wiednia jesienią 1814 r. Formalnie nie był nigdy otwarty ani zamknięty. O losach Europy zadecydowali przedstawiciele 2) Jest to drugi paryski traktat 'pokoju między Czwórprzyrnierzem a Francją. 26 Austrii, Wielkiej Brytanii, Prus, Rosji i Francji. Wszystkie najważniejsze decyzje ujęto w jednym akcie, do którego dodano poprawki. Poprawiony egzemplarz po uzyskaniu podpisów, 20 sierpnia 1815 r. został złożony w archiwum wiedeńskim. Oto główne warunki traktatu. W Imię Najświętszej i Nierozdzielnej Trójcy. Mocarstwa, które podpisały Traktat zawarty w Paryżu dnia 30 maja 181(4 r.!) zebrawszy się w Wiedniu stosownie do artykułu XXXII tego aktu, z Książętami i Państwami, swymi sprzymierzeńcami, ażeby uzupełnić postanowienia rzeczonego Traktatu i dodać doń rozporządzenia, jakie stały się konieczne przez stan Europy ostatnią wojną spowodowany; pragnąc teraz objąć wspólną umową rozmaite wyniki swoich rokowań, w celu zaopatrzenia ich ratyfikacjami wzajemnymi, upoważniły swoich Pełnomocników do zebrania w jeden akt ogólny postanowień trwałej i większej wagi i do dołączenia do tego aktu, jako składowych części układów Kongresu, Traktatów, Konwencji, Deklaracji, ' Regulaminów i innych aktów szczególnych, tak jak one są przytoczone w niniejszym Traktacie. I gdy rzeczone Mocarstwa zamianowały Pełnomocników na Kongres, to jest [tu wymieniono nazwiska i tytuły w porządku alfabetycznym przedstawicieli państw] ci Pełnomocnicy, którzy byli obecnymi przy zamknięciu rokowań, po okazaniu swoich pełnomocnictw znalezionych w dobrej i należytej formie, zgodzili się, ażeby umieścić w rzeczonym akcie ogólnym i zaopatrzyć swoimi • podpisami artykuły następujące: Art. I. Księstwo Warszawskie, z wyjątkiem prowincji i okręgów, którymi w następnych artykułach inaczej rozporządzono, połączone zostaje z 'Cesarstwem Rosyjskim. Związane z nim będzie nieodwołalnie przez swoją konstytucję, aby było posiadane przez Najj. [Najjaśniejszego] Cesarza Wszechrosji 2), jego dziedziców i następców na wieczne czasy. J. [Jego] C. [Cesarska] Mość zastrzega sobie nadać temu krajowi, używającemu administracji oddzielnej, rozciągłość wewnętrzną, jak;) uzna za stosowną. Przybierze z innymi swymi tytułami tytuł Cara, Króla Polskiego, zgodnie z formularzem i używanym, i przyjętym, co do tytułów przywiązanych do innych jego posiadłości. Polacy, poddani państw Rosji, Austrii, i Prus, otrzymają reprezentację i instytucje narodowe urządzone wedle modły bytu politycznego, jakie każdy z rządów, do których przynależą, osądzą za pożyteczne i stosowne im udzielić. Art. II. Część Księstwa Warszawskiego, którą Najj. Król Pruski3) *) 30 maja 1814 r. w Paryżu podpisano traktat rniądzy Francją a koalicją, Określał on granice Francji; przyjęto granice z roku 1792, tj. sprzed okresu wojen, z pewnymi małymi miejscowościami od strony Sabaudii i nad Saarą i przywracał pokój. Członkami koalicji były państwa: Anglia, Austria, Rosja Prusy, {Szwecja, Hiszpania, Bawaria. 2) cesarz Rosji - Aleksander I. ") król Prus - Fryderyk Wilhelm III. 27 posiadać będzie w zupełnym wszechwładztwie i własności dla siebie i swoich następców pod nazwą W. [Wielkiego] Księstwa Poznańskiego, objęte będzie następującą linią [tu następuje szczegółowe określenie granicy]. Art. III. J. C. i Apostolska Mość4) posiadać będzie zupełne prawo własności i wszechwładztwo Salin Wielickich, równie jak i okręg do nich należący. [...] [Art. IV, V i VII określają granicę Wolnego miasta Krakowa i granicę między Austrią i Rosją.] Art. VI. Miasto Kraków ze swoim okręgiem ogłoszone będzie na wieczne' czasy miastem wolnym, niepodległym i ściśle neutralnym pod opieką Rosji, Austrii i Prus. Art. VIII. Najj. Cesarz Austrii, chcąc ze swej strony przyczynić się szczególnie do ułatwienia stosunków handlowych i dobrego sąsiedztwa między Galicją a Wolnym Miastem Krakowem, nadaje miastu nadrzecznemu Podgórze5), na wieczne czasy, przywileje wolnego miasta handlowego takie, jakich używa miasto Brody6). [...]. [Art. IX i X zawierają zapewnienie neutralności Wolnego Miasta Krakowa i rozporządzenia dotyczące jego konstytucji]. Art. XI. Amnestia zupełna, ogólna i szczególna udzielona będzie wszystkim osobom bez względu na stopień, płeć lub stan tychże. Art. XII. Wskutek artykułu poprzedniego, nikt za przeszłość nie będzie mógł być poszukiwany, albo niepokojony w żaden sposób za branie z jakiegokolwiek powodu, lub udziału bezpośredniego lub pośredniego, w jakimkolwiek czasie, w wypadkach politycznych, cywilnych lub wojennych w Polsce. Wszelkie procesy, dochodzenia, poszukiwania będą uważane za niebyłe, sekwestry lub konfiskaty tymczasowe będą zniesio-nie i zaniechany będzie wszelki akt z przyczyny podobnej pochodzący. .[...] [Art. XIV. Określał zasady wolnej żeglugi na ziemiach dawnej Polski, a art. XV-XXV wyszczególniały nowe nabytki Prus i zmiany tytułu władców pruskich]. Art. XXVI. Gdy Najj. Król Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii7) zamienił swój dawny tytuł Elektora Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego na tytuł króla Hanowerskiego i tytuł ten został uznany przez mocarstwa europejskie i przez książąt i wolne miasta Niemiec dlatego kraje, które stanowiły dotąd elektorat Brunszwicko-Luneburski tworzyć odtąd będą w granicach, jakie zostały" ustalone i uznane, Królestwo Hanowerskie. [...] *) cesarz Austrii - Franciszek I. 6) miasto Podgórze - dzielnica administracyjna Krakowa na prawym brzegu Wisły, włączona do Krakowa w 1914 r. •) Brody - miasto w pobliżu Lwowa, założone w 1584 r. przez wojewodą ruskiego Stanisława Żółkiewskiego. Po pierwszym rozbiorze przeszło pod panowanie Austrii, w latach 1773-79 otrzymało przywilej wolnego handlu, co dawało bezcłowe obroty z Polską. 7) król Wielkiej Brytanii - Jerzy III (1738-1820), król od 1760 r. 28 [Art. XXVIII-XXX omawiają wzajemne cesje terytorialne, handel i żeglugę między królestwami Prus i Hanoweru, zaś art. XXXII-LII wzajemne cesje krajów niemieckich i zmiany tytułów ich panujących]. Art. LIII. Książęta panujący i wolne miasta Niemiec obejmują w tej umowie Najj. Cesarza Austriackiego, królów Prus. Danii 8), Niderlandów, a mianowicie: Cesarza Austriackiego i Króla Pruskiego we wszystkich posiadłościach, które należały niegdyś do Cesarstwa Niemieckiego; Króla duńskiego dla księstwa Holsztynu 9); Króla Niderlandów dla W. Księstwa Luksemburskiego; zawierają pomiędzy sobą Konfederację wieczystą, która nosić będzie nazwę Związku Niemieckiego. Art. LIV. Celem tego Związku jest utrzymanie bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego Niemiec, niepodległości i nietykalności państw skonfederowanych [...]. [Art. LV-LXIV dotyczą konfederacji niemieckiej] Art. LXV. Dawne prowincje zjednoczonych Niderlandów i prowincje niegdyś belgijskie, jedne i drugie w granicach oznaczonych przez następny artykuł, łącznie z krajami i ziemiami w tymże artykule wyrażonymi, tworzyć będą pod władzą J. K. M. Księcia Orańsko-Nassauskiego, księcia udzielnego Zjednoczonych Prowincji, Królestwo Niderlandzkie, dziedziczne. Prawo sukcesji ustanowione jest w konstytucji. Tytuł i prerogatywy godności królewskiej w domu Orańsko-Nassauskim uznane są przez wszystkie Mocarstwa. [...] [Art. LXVI. określał granice Królestwa Niderlandzkiego]. Art. LXVII. Część dawnego Księstwa Luksemburskiego, objętą granicami w następnym artykule wyrażonymi, odstępuje się także udzielnemu Księciu Zjednoczonych Prowincji, obecnie Królowi Niderlandzkiemu 10), na wieczne czasy w jego i jego następców posiadanie prawem zupełnej własności i władzy [...] Miasto Luksemburg uważane będzie pod względem wojskowym za twierdzę związkową. [...]. [Art. LXVIII-LXXIII, zawierały dalsze postanowienia dotyczące Niderlandów i domu Orańsko-Nassauskiego]. Art. LXXIV. Całość 19 kantonów, takie jakie istniały podczas ugody z dnia 19 grudnia 1813 r., uznaje się za podstawę systemu Helweckiego. Art. LXXV. Valois, ziemia genewska, księstwo Neuehatel - księstwa te przyłączają się do Szwajcarii i tworzyć będą trzy nowe kantony. Dolina Dapper, która była częścią kantonu Yaud zostaje mu zwrócona. [...] [Art. LXXVI i LXXVII zawierają postanowienia dotyczące przyłączenia biskupstwa bazylejskiego i miasta1 Bienny do kantonu berneń- 8) król Danii - Fryderyk VI (1768-1839), król od 1808 r. •) Szlezwik-Holsztyn od 1460 r. znajdował się w unii personalnej z Danią, a w 1815 r. stal się częścią Związku Niemieckiego. 10) Wielkie Księstwo Luksemburg ustanowione przez Kongres Wiedeński zostało połączone unią personalną z Holandią osobą Wilhelma I (1772-1843), króla Niderlandów w latach 1815-4840. •• * 29 skiego. Art. LXXVIII-LXXXIV zawierają szczegółowe postanowienia dotyczące Szwajcarii. Art. LXXXV-XCII zawierają postanowienia'dotyczące Królestwa Sardynii. Art. XCIII-XCIV omawiają nabytki Cesarstwa Austrii we Włoszech] Art. XCV. Granice austriackie we Włoszech [...] postanawia się, że . tam gdzie prąd rzeki Padu ma tworzyć granicę, zmiany, jakim w przyszłości ulegnie bieg tej rzeki, nie wywrą żadnych zmian, co do własności wysp, które się na rzece znajdują. Art. XCVI. Zasady ogólne przyjęte przez Kongres Wiedeński, co do Aeglugi na rzekach zastosowane będą dla żeglugi na rzece Pad. [...] [Art. XCVII-CII zawierają postanowienia dotyczące przywrócenia panowania oraz wzajemne cesje i urządzenie państw włoskich] Art. CIII. Marchie, wraz z Camerino i ziemiami do nich należącymi, oraz księstwo Benewentu i Ponto-Corvo wracają do Stolicy Apostolskiej. Stolica Apostolska wejdzie w posiadanie praw do Rawenny, Bolonii i Ferrary, z wyjątkiem części Ferrary leżącej na lewym brzegu Padu. J. C. i K. Mość i jego następcy będą mieli prawo trzymania załogi w twierdzach Ferrara i Commachio. Art. CIV. Najj. król Ferdynand IVu) przywrócony zostaje na tron Neapolu i zostaje uznany przez mocarstwa jako król Królestwa Obojga Sycylii. [...]. [Art. CV. Omawia sprawy portugalskie. Zwrot miasta Olivenza. Art. CVI reguluje stosunki między Francją a Portugalią. Art. CVII mówi o zwrocie Gujany Francuskiej]. Art. CVIII. Mocarstwa, których kraj oddziela albo przecina ta sama żeglowna rzeka, zobowiązują się uporządkować za wspólną zgodą wszystko to, co się tyczy żeglugi na tej rzece. W tym celu naznaczą one komisarzy, którzy zbiorą się najpóźniej w sześć miesięcy po zakończeniu Kongresu i zgodnie z ustaleniami Kongresu ustalą sposoby korzystania z rzeki. [...] - [Art. CIX-CXVI omawiają przepisy o wolnej żegludze na rzekach] Art. CXVII. Przepisy szczegółowe dotyczące żeglugi na Renie, Neka-rze, Menie, Mozeli, Mozie, Skaldzie, przyłączone są do niniejszego aktu i będą miały taką samą ważność, jak gdyby były dosłownie tu zamieszczone. Art. CXVIII dotyczący wymiany traktatów i konwencji, które zostały włączone do ogólnego traktatu, a były ustalone w trakcie działania Kongresu Wiedeńskiego. [...] Art. CXXI. Powyższy traktat będzie ratyfikowany, a ratyfikacje będą wymienione w ciągu 6 miesięcy, zaś dwór portugalski dokona ratyfikacji w ciągu roku. u) Ferdynand IV (1751-1825) - król Neapolu i Sycylii. 30 Jeden egzemplarz tego ogólnego traktatu złożony będzie w Wiedniu w Archiwach Dworu i Państwa J. C. i K. Apostolskiej Mości, ażeby służył w przypadku, gdyby który z dworów europejskich uznał za stosowne poradzić się oryginalnego tekstu tego aktu. W dowód czego Pełnomocnicy, każdy z osobna, akt ten podpisali i opieczętowali swoimi herbowymi pieczęciami. Działo- się w Wiedniu dnia 9 czerwca Roku Pańskiego 1815 [następują podpisy państw w alfabetycznym porządku]. 17. Relacja Arthura Wellingtona o przebiegu bitwy pod Waterloo (fragmenty). 1815 r. The Annual Register 1815. London 1816, s. 174-178. Po abdykacji w kwietniu 1814 r. Napoleon otrzymał we władanie wyspę Elbą położoną na morzu Śródziemnym, l marca 1815 r. Napoleon z oddziałem swej gwardii wylądował na wybrzeżu francuskim i rozpoczął marsz do Paryża. Wysłane przeciwko niemu oddziały wojskowe przechodziły na jego stronę. 20 marca dokonano przywrócenia cesarstwa, a król Ludwik XVIII uciekł z kraju. Powrót Napoleona nastąpił wówczas, gdy sprzymierzeni monarchowie nie zdemobilizowali jeszcze swych armii. W Belgii, pod Brukselą, Wellington1) zgromadził około 100 tyś. żołnierzy, obok była armia pruska feldmarszałka Bliichera2) licząca około 150 tyś. Na pomoc im pospieszyli Austriacy i Rosjanie. Mając do dyspozycji około 124 tyś. żołnierzy Napoleon chciał zniszczyć armię Bliichera i Wellingtona zanim nadejdą im posiłki ze wschodu i południa. Nie chcąc dopuścić do połączenia się wojsk angielskich i pruskich Napoleon postanowił walczyć z każdym z osobna. Do decydującej bitwy Napoleona z Wellingtonem doszło 18 czerwca 1815 r. pod Waterloo3. Całą akcję przeprowadzono dość nieudolnie. Przybycie wieczorem na lewe skrzydło francuskie pruskiej armii Bliichera zadecydowało o klęsce Napoleona. Bitwa zamieniła się w paniczny odwrót wojsk napoleońskich. Waterloo przesądziło o upadku Napoleona i przywróceniu Burbonów we Francji. Za odniesione zwycięstwo Wellington otrzymał tytuł księcia. Jego relacja z przebiegu bitwy ukazała się w prasie brytyjskiej, przynosząc Wellingtonowi dużą popularność. ') Arthur Wellington (do 1790 r. A. Wellesley), książę (1769-1852) - angielski wódz i polityk, od 1783 r. służba w armii brytyjskiej, w latach 1796-1805 - służył w Indiach, od 1808 r. stał na czele wojsk wysłanych do Portugalii, od 1809 r. dowódca wojsk koalicji antyfrancuskiej na Półwyspie Pirenejskim, w 1813 r. wkroczył do Francji, 18 czerwca 1815 r. pod Waterloo wraz z Blucherem pokonał Napoleona, w latach 1815-1818 stał na czele wojsk koalicji okupujących Francją. Członek rządu torysów; w 1829 r. jako premier poparł równouprawnienie katolików angielskich. W 1846 r. poparł zniesienie ceł zbożowych. 2) Gebchard Lebrecht von Bliicher (1742-1819) - feldmarszałek pruski, służył w armii szwedzkiej, potem w pruskiej, od 1801 r. generał, od 1813 r. naczelny wódz armii pruskiej, przyczynił się do zwycięstwa pod Lipskiem, zdecydował o zwycięstwie pod Waterloo. *) Waterloo - miejscowość w środkowej Belgii w prowincji Brabancja, na południe od Brukseli. 31 Waterloo 19 czerwca Mój Lordzie. 4)Między 10 a 14 tego miesiąca Bonaparte stanął na czele l, 2, 3, i 6 korpusu francuskiego oraz gwardii cesarskiej, mając obok siebie całą kawalerię, między rzekami Sambre i Meuse, Rano 15 czerwca zdecydował się on zaatakować pruskie pozycje w Thuin i Lober położone nad rzeką Sambre. Jednakże aż do wieczora 15 czerwca nie słyszałem nic o jego posunięciach, kiedy zaś dowiedziałem się o nich, natychmiast rozkazałem moim oddziałom przygotować sią do wymarszu. Wkrótce też otrzymałem z innych kwater wiadomości, że nieprzyjacielskie ruchy pod Charleroy są rzeczywistym atakiem. Tego dnia nieprzyjaciel kierował się na stanowiska pruskie znajdujące sią nad Sambre. Generał Zieten, dowódca korpusu, który powinien znajdować sią pod Charleroy, wycofał sią pod Fleurs i książę marszałek Bliicher skoncentrował pruską armię nad rzeką Sambre. Na przodzie jego pozycji były wsie St. Amand i Ligny. Nieprzyjaciel kontynuował swój marsz wzdłuż drogi Charleroy--Bruksela i tego samego wieczora, tj. 15 czerwca, zaatakował armię królestwa Holandii dowodzoną przez księcia Weimaru. Stała ona w Frasne. Umocnił się na tyłach osady zwanej Les Quatre Bras, która znajdowała się przy tej samej drodze. Książę <,aranski natychmiast dokonał przegrupowania tej brygady z inną dywizją dowodzoną przez gen. Perponcher i wczesnym rankiem następnego dnia odzyskano utracone poprzednio pozycje, co pomogło utrzymać połączenie między Nivelles i Brukselą a siłami Bluchera. W tym samym czasie nakazałem, by armia angielska maszerowała w kierunku Les Quatre-Bras [...] Kiedy nieprzyjaciel skoncentrował swe ataki na pozycjach księcia Bluchera, korpus l, 2 i kawaleria dowodzona przez gen. Kellermana atakowała nasze pozycje pod Les Qua tre Bras [...]. My także utrzymaliśmy nasze pozycje, a nieprzyjaciel doznał porażki i musiał się wycofać. Jednakże nieprzyjaciel powtórnie zaatakował nas dużymi siłami kawalerii i piechoty wspomaganej przez liczną i silną artylerię [...] Nasze straty były duże i Wasza Lordowska Wysokość otrzyma w następnym raporcie specjalne ich wyliczenia. [...] Chociaż marszałek Bliicher utrzymał swoje pozycje pod Sambref był w bardzo słabej sytuacji, gdyż czwarty korpus nie przybył, dlatego też postanowił wycofać sią i zabrał swoją armią pod Wavre, gdzie doszedł nocą, kiedy to cała akcja przemarszu została zakończona [...] Nieprzyjaciel nie uczynił wysiłku, by ścigać marszałka Bluchera. Przeciwnie, patrole, które wysłałem rano do Sambref znalazły wszystko w spokoju, a nieprzyjacielskie czaty uciekły, gdy nasze patrole posuwały się naprzód. Nieprzyjaciel nie przeszkadzał też naszemu wycofywaniu się chociaż czyniono to w ciągu dnia. Jedynie dwie grupy kawa- *) Wellington po bitwie napisał raport dla brytyjskiego ministra wojny hrabiego Bathusta. 32 Arthur Wellington lerii następowały z prawa na -kawa~ lerię hrabiego Uxbridge. Pozycję, którą zająłem naprzeciw Waterloo, przecinały dwie drogi z Charleroy i Nivelles, a wąwóz, który był w pobliżu Melke Baraine był zajęty: lewe skrzydło rozciągało się do wzgórza powyżej wioski Ter La Haye, która również była zajęta. Na prawym skrzydle w pobliżu drogi do Nivelles zajęliśmy dom i ogród Ho-ugomont'a, który osłaniał nasze flanki. Na przodzie lewego skrzydła' zajęliśmy farmę La Haye Sainte. Połączenie z Blucherem mieliśmy od lewej strony przez Wavre i Ohaim. Marszałek obiecał mi, że w przypadku ataku przyjdzie z pomocą jednym lub więcej korpusami. Nieprzyjaciel zgrupował swoją armię z wyjątkiem 3 korpusu, który miał zadanie obserwować Bliichera, na rozciągających się wzgórzach naprzeciwko nas w ciągu nocy 17 czerwca i wczoraj około godziny dziesiątej rano nakazał szaleńczy atak na nasze pozycje znajdujące się na farmie w Hougpmont. Zająłem tę pozycję z oddziałem z brygady gwardii generała Bynga. Była to pozycja na naszych tyłach. Obroną dowodził przez pewien czas podpułkownik Home, a później pułkownik Home, i ja jestem szczęśliwy, kiedy mogę dodać, że utrzymano ją przez cały dzień z największą rycerskością przez te waleczne oddziały, które odpierały przez cały czas powtarzające się ataki dużych grup nieprzyjacielskich pragnących zdobyć tę pozycję. Atakowi na prawe skrzydło towarzyszyła bardzo silna kanonada artylerii na naszą całą linię, której celem była pomoc powtarzającym się atakom kawalerii i piechoty, czasami wspólnie, czasami oddzielnie uderzającej na nas. W jednym z tych nieprzyjacielskich ataków zdobyto farmę La Haye Sainte. Oddział, który ją bronił, zużył całą swoją amunicję. Nieprzyjaciel zajął też drogę prze^ biegającą przy tej pozycji [...] Ataki powtarzały się jeszcze do godziny siódmej wieczór, kiedy to nieprzyjaciel uczynił desperacki wysiłek i skierował kawalerię oraz piechotę wspomaganą przez ogień artylerii na nasze lewe skrzydło i centrum niedaleko farmy La Haye Sainte. Dzielnie się broniono i zaobserwowano, że oddziały francuskie wycofywały się z tego ataku w wielkim pomieszaniu. W tym też czasie przybywały korpusy gen. Bii-lowa przez Euschermont na Planchenorte i Belle Alliance i zaczęły atakować Francuzów za pomocą swoich dział. Marszałek Bliicher połą- Między rewolucją - 3 33 czył się osobiście z korpusem swojej armii z naszą lewą linią przez Ohaim, a ja postanowiłem kontratakować i posunąłem naprzód artylerię i konnicę. Atakowaliśmy z sukcesami ze wszystkich stron, nieprzyjaciel chciał umacniać się na swoich pozycjach, jednakże wielu z nich uciekało w najwyższym pomieszaniu pozostawiając za sobą, jak mogłem osądzić, około 150 armat z amunicją, które już są w naszych rękach. Kontynuowałem pościg za ^nieprzyjacielem aż do zmroku i przerwałem go ze względu tylko na zmęczenie naszych oddziałów, które walczyły w ciągu dwunastu godzin. Znalazłem się na tyłach armii Blii-chera, który zapewniał mnie, że będzie postępował za nieprzyjacielem przez całą noc. Rano od niego otrzymałem wiadomość, że ma w Ge-nappe 60 armat należących do gwardii cesarskiej, kilkanaście karet i bagaże Bonapartego [...]. Zaproponowałem mu przeniesienie kwatery do Nivelles i nie przerywanie tej operacji wojennej [...] Wysyłam z tą depeszą dwa orły5) wzięte przez oddziały w czasie akcji, które major Percy będzie miał honor położyć u stóp Jego Królewskiej Wysokości. WELLINGTON 18. Napoleon o klęsce pod Waterloo. 1815 r. Wybór tekstów źródłoiuych do histerii powszechnej 1789-1815. Oprać. J. Willa-ume, Lublin 1975, ss. 137-138. Autorem poniższego tekstu był Gaspard Gourgaud (1783-1852) dawny oficer artylerii, oficer ordynansowy cesarza w latach 1811-1814. W czasie "stu dni" był adiutantem generalnym. Do 1818 r. przebywał wraz z Napoleonem na Wyspie Sw. Heleny. Z przeprowadzonych licznych rozmów z Napoleonem sporządzał notatki, które potem ogłosił drukiem. Oto opinia cesarza o klęsce pod Waterloo. [...] Nie mogę pojąć przegrania bitwy pod Waterloo, Nie z uwagi na mnie, lecz przez wzgląd na nieszczęśliwą Francję! Mając o 20 tysięcy mniej żołnierzy, powinienem był wygrać bitwę. Los tak chciał, żebym ją przegrał! Biedna Francjo! Zostać pobitym przez tych łajdaków Anglików! W każdym razie już wcześniej były Grecy i Azincourt1). Czułem się zbyt pewny, że ich pobiję, odgadłem ich poruszenia. Może, gdy ujrzałem wielką przewagę Prusaków powinienem był wcześniej rozpocząć odwrót. Straciłbym wtedy 50 albo 60 armat. Plan mój się powiódł: zaskoczyłem Prusaków i Anglików. Ale czego> Pan chce? Wielka bitwa jest zawsze rzeczą poważną. Anglicy zawdzięczają swe zwycięstwo przede wszyst- 8) Cesartwo Napoleona otrzymało jako znak orła rzymskich legionów (złote orły metalowe). l) Zwycięstwa angielskie nad Francuzami w 1346 i 1415 r. podczas wojny stuletniej. ' ' ', 34 kim swej dobrej dyscyplinie. Oni mogli postąpić 30 kroków naprzód, później: "Stój! Ognia! Naprzód 30 kroków!!',, i to wszystko bez powodowania zamętu lub nieporządku. Szacunek dla mnie był dopóty, dopóki mnie się bano. Ale skoro nie posiadałem praw monarchy prawowitego, gdy szukałem pomocy, jednym słowem jako zwyciężony - wówczas nie mogłem się niczego spodziewać! [,..] Po Waterloo opuścili mnie wszyscy [...] Francja została zhańbiona; jest ona tylko zbeszezeszczonym, nędznym narodem. Otrzymała zasłużoną zapłatę; zamiast mocno trwać przy mnie, ona mnie opuściła! 19. Traktat między Anglią a Hiszpanią w sprawie zniesienia handlu niewolnikami (fragmenty), 1817 r. The Annual Register 1817. London 1819, s. 272. , Traktat ten zawarła Anglia z Hiszpanią pod wpływem żądań grup abolicjo-histów. Abolicjoniści angielscy domagali się zaprzestania handlu niewolnikami afrykańskimi, których kupcy europejscy wywozili przez Atlantyk do pracy na plantacjach amerykańskich. Pod naciskiem rządu angielskiego w 1817 r. Hiszipa-nia, a w dwa lata później Portugalia, podpisały odpowiednie zobowiązania o likwidacji tzw. handlu atlantyckiego. Oba rządy dostały też od Wielkiej Brytanii odszkodowania za straty poniesione przez kupców, których statki w drodze do Ameryki toyły konfiskowane przez okręty brytyjskiej marynarki wojennej zwalczającej tego typu handel. • Art. 1. Jego Katolicka Mość J) zobowiązuje się, że handel niewolnikami będzie zniesiony we wszystkich jego posiadłościach do 30 maja 1820 r. i od tego czasu, żaden poddany korony hiszpańskiej nie będzie miał prawa kupować niewolników lub też uczestniczyć w handlu w żadnej części wybrzeża Afryki pod jakimkolwiek pozorem [...] Art. 3. Jego Brytyjska Mość2) zobowiązuje się wypłacić w Londynie 20 lutego 1818 r. sumę 400 000 funtów szterlingów osobie, którą wyznaczy jego Katolicka Mość. Art. 4. Rzeczona suma 400 000 funtów szterlingów uważana będzie jako pełna rekompensata za wszystkie straty poniesione przez poddanych Jego Katolickiej Mości zaangażowanych w handel niewolnikami, tj. na rachunek statków wziętych od czasu powyższego traktatu i także za straty, które są konsekwencją zniesienia rzeczonego handlu niewolnikami afrykańskimi, wysyłanymi przez Atlantyk do posiadłości w Ameryce. ł) Ferdynand VII (1784-1833) - król Hiszpanii od 1813 r. *) Jerzy Iii (1738-1820) - król Wielkiej Brytanii od 1760 r. 35 20. Przyłączenie Florydy do Stanów Zjednoczonych (fragmenty). 1819 r. Documents of American History..., ss. 223-224. Traktat z 1819 r. zakończył długie negocjacje Stanów Zjednoczonych z Hiszpanią o kupno tego terytorium. Plantatorzy Południa pragnęli zakupu Florydy zarówno ze względu na możliwość zakładania tam plantacji, jak też, toy zapobiec ucieczkom niewolników. Pogłębiające sią trudności Hiszpanów, w miarę rozszerzania się wojen o niepodległość w koloniach położonych w Ameryce Południowej, spowodowały, że Ferdynand VII zdecydował' się oddać Florydę1) Stanom Zjednoczonym. Hiszipania ratyfikowała układ w nadziei, że Stany Zjednoczone nie poprą zrewoltowanych hiszpańskich kolonii. Poniżej zamieszczono główne warunki traktatu. [...] Art. 2. Jego Katolicki Majestat oddaje Stanom Zjednoczonym w całkowitą własność i pełne władanie wszystkie obszary, które należały do Hiszpanii, leżące na wschód od Missisipi, znane jako Wschodnia i Zachodnia Floryda. [...] Art. 5. Ludność zamieszkująca odstąpione obszary będzie mogła bez żadnych ograniczeń wyznawać swą religię [...] Art. 6. Na mocy tego układu mieszkańcy byłych ziem Jego Katolickiej Mości, które będą odtąd należały do Stanów Zjednoczonych, będą przyłączeni do unii federalnej tak szybko jak to możliwe, zgodnie z zasadami konstytucji i będą korzystali ze wszystkich przywilejów, praw i immunitetów, z których korzystają obywatele Stanów Zjednoczonych. [...] Art. 11. Aby uwolnić Hiszpanię od wszystkich roszczeń z tytułu żądań obywateli zamieszkałych na ziemiach przekazanych na mocy niniejszego układu - Stany Zjednoczone podejmują się spłacić długi w wysokości 5 milionów dolarów. Aby upewnić się co do ilości i słuszności tych roszczeń - Prezydent Stanów Zjednoczonych przy pomocy i za zgodą Senatu powoła komisję trzech komisarzy. [...] *) Floryda odkryta przez Ponce de Leona została przyłączona do Hiszpanii w 1513 r. Początkowo uważano ją za wyspę i dopiero w kilkanaście lat później Navarez i de Soto opisali jej prawdziwe geograficzne położenie i ustalili, że jest to półwysep. Hiszpańska kolonizacja na tym obszarze rozpoczęła się od założenia osady St. Augustine w 1565 r. Północną granicę Florydy ustalono, gdy John Oglethonpe założył sąsiadującą z posiadłościami hiszpańskimi angielską kolonię Georgię w 1732 r. W wyniku wojny siedmioletniej Floryda dostała się w ręce angielskie, ale dzięki traktatowi paryskiemu z 1783 r. wróciła do Hiszpanii. Na terytorium Florydy zamieszkiwali oprócz Hiszpanów także Indianie, do których często uciekali niewolnicy murzyńscy z plantacji .północnoamerykańskich. W 1819 r. Floryda stała się własnością Stanów Zjednoczonych. Florydę przyjęto do unii w 1845 r. ' • 36 21. Depesza okólna Austrii, Rosji i Prus wyjaśniająca cele zjazdu monarchów w Opawie. 1820 r; The Annual Register 1820. London 1821, ss. 164-165. Rewolucja w Hiszpanii, a następnie rozruchy w Portugalii i królestwie inea-politańskim zaniepokoiły państwa Świętego Przymierza. Metternich1) chciał natychmiast, zgodnie z tajnym układem Austrii z Neapolem, dokonać austriackiej inwazji we Włoszech. Na to nie wyraził zgody Aleksander I. Sprawa ta była rozpatrywana na kongresie monarchów w Opawie2) (październik-grudzień 1820 r..). Przybyli tam monarchowie - Aleksander I, Franciszek I i Fryderyk Wilhelm III - podpisali depeszę okólną wyjaśniającą cele swego spotkania. Depesza ta została wysłana do wszystkich dworów europejskich. Przewrót, jaki dokonał się w Hiszpanii, Portugalii i Neapolu przejął troską mocarstwa występujące przeciwko rewolucji. Dlatego też wśród nich powstała myśl o potrzebie zapobieżenia złu, zagrażającemu Europie. Zasady, które doprowadziły do ' połączenia się mocarstw Europy w celu wyzwolenia świata od wojskowego despotyzmu człowieka, którego zrodziła rewolucja, znowu odżyły, kiedy zagraża nowy bunt i niepokoje. Zebrani w tym celu w Opawie monarchowie mają nadzieję, że cel swój osiągną. Drogowskazem będą im w tej sprawie poprzednie traktaty, które ustanowiły w Europie pokój i dokonały zbratania wszystkich państw. Bez wątpienia, przysługuje mocarstwom prawo podejmowania wspólnych kroków, zabez-, piecza j ących państwa przed rewolucjami, które występują przeciwko ustanowionym rządom, zwłaszcza, jeżeli duch niepokoju za pośrednictwem wysłanych w tym celu tajnych agentów, udziela się państwom sąsiednim. Mając to wszystko przed oczyma, zebrani w Opawie monarchowie postanowili użyć pewnych środków i zakomunikowali dworom w Paryżu i Londynie, w jaki sposób, czy drogą układów, czy też przy pomocy siły uda się osiągnąć zamierzo- Klemens Lothar Metternich ') Klemens Lothar von Metternich, książę (17T3-'1859) - od 1809 r. minister spraw zagranicznych Austrii, Od 1821 r. kanclerz. Był inspiratorem Świętego Przymierza. Odgrywał przez długie lata pierwszoplanową rolę w polityce europejskiej. 2) Opawa - miasto w środkowej Czechosłowacji, od 23 października d(r) 24 grudnia 1820 r. obradował tu kongres Świętego Przymierza. f 37 ny cel. W tym celu wysłali do króla Obojga Sycylii zaproszenie, aby przybył do Lubiany i stał się pośrednikiem między swym zbuntowanym ludem a państwami, które sądzą, że lud ten jest przeciwny pokojowi. Ponieważ monarchowie zdecydowani są nie -uznawać rządów powstałych drogą rewolucji, dlatego też mogą wyłącznie porozumiewać się z królem. Wobec tego, że system, który oni proponują opiera się wyłącznie na zawartych poprzednio traktatach, nie wątpią, że dwory w Londynie i Paryżu wyrażą swoją zgodę. Monarchowie pragną wzmocnić związek mocarstw, lecz nie zamierzają powiększać .swych terytoriów czy też ograniczać niepodległość innych państw. Rozumne reformy administracyjne, sądzą, nie powinny napotykać żadnych przeszkód, mocarstwa teraz wspólnie i zgodnie występujące pragną tylko utrzymania pokoju, uchronienia Europy od nowych niepokojów i rewolucji i zapobieżenia im, o ile jest to możliwe. : 22. Powstanie niezależnego państwa brazylijskiego (fragmenty). 1822 r. The Annual Register 1822. London, f823, ss. 607?-608. , Do 1815 r. Brazylia była kolonią portugalską. Od 1815 r. stała się królestwem, •dzięki zamieszkaniu na jej terytorium rodziny królewskiej. W 1816 r. Jan VI został królem Portugalii. Rządził przy pomocy rady regencyjne]", sam przebywając w Brazylii. Na wiadomość o rewolucji w • Portugalii i powołania Kortezów w 1821 r. powrócił do Portugalii, zostawiając swego syna Don Pedra1) w Brazylii jako regenta. Rewolucjoniści portugalscy pragnęli także Brazylii narzucić reformy łącznie z konstytucją. Jednakże regent Don Pedro zdołał stłumić ruch rewolucyjny w Brazylii. Zgodnie z radą swego ojca zwołał do Rio de Janerio konstytuantę i 12 października 1822 r. ogłosił się cesarzem niepodległej Brazylii. Poniżej zamieszczono wyjątki z proklamacji Don Pedra ogłaszającej uniezależnienie się Brazylii od Portugalii. ' v : : ; t : .-•.."..,.. . , [...] Ja akceptuję tytuł i urząd wiecznego obrońcy Królestwa, tytuł, który tutejsza ludność jak najbardziej szczerze i lojalnie złożyła przede mną. [...] Dlatego też proklamuję Brazylię politycznie niezależną i niepodległą, a moim królewskim dekretem z 3 czerwca ostatniego roku obradujące tutaj ogólne zgromadzenie konstytucyjne, wyznaczone i działające na prośby różnych zarządów miejskich, uznaję za legalne. l) książę regent Don Pedro, czyli Pedro I (1798-1834)' - cesarz Brazylii w latach 1822-1831. . - , 38 23. Ustalenia kongresu Świętego Przymierza w Weronie. 1822 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego" z 17 stycznia 1823 r. Interwencja wojsk austriackich w Piemoncie i Neapolu doprowadziła do załamania się na terenie włoskim wystąpień rewolucyjnych. W obu państwach zniesiono konstytucje, przywracano stare porządki. Jedynie na terenie Hiszpanii utrzymywały się rządy rewolucyjne. Jednakże nowy kongres Świętego Przymierza zebrany w Weronie fbyli obecni przedstawiciele Austrii, .Prus, Rosji) ustalił, że Francja wyśle swe wojska dla przywrócenia w Hiszpanii władzy Ferdynandowi VII. Ustalano też termin wyjścia wojsk austriackich z terytorium włoskich państw. Główne postanowienia kongresu zostały podane do wiadomości w prasie europejskiej, stąd również i gazety polskie je publikowały. i [...] Cel kongresu werońskiego zgodnie z poprzednią umową1), został wykonany przez ulżenie Włochom [...] Przed zakończeniem posiedzeń rzeczonego kongresu zdarzył się wypadek wielkiej wagi. To co duch rewolucji rozpoczął na półwyspie zachodnim, o co się we Włoszech pokusił, dokonało się na wschodnim krańcu Europy2) [...] Jednoczesnosć tych wypadków nie pozwala wątpić o jednolitości ich źródła [...] Kierujący tymi wypadkami sądzili, że zdołają wzniecić niezgodę między połączonymi mocarstwami, a tym samym zniszczą potęgę ich siły zbrojnej, które nowe niebezpieczeństwa na inne miejsca Europy mogły wezwać. Te nadzieje zostały zawiedzione. Monarchowie szli zgodnie z głosem własnego sumienia i świętej powinności, i przemówili w sprawie ludzkości za ofiarami przedsięwzięcia równie nierozważnego, jak i godnego kary. [...] Inne wypadki zasługujące na dostrzeżenie zwróciły ich uwagę na żałosny stan półwyspu na zachodzie Europy. Hiszpania doznaje dziś losu, jaki czeka każdy kraj będący na drodze, na której nigdy znaleźć go nie może. W kraju tym dzieje się rewolucja, którą zaślepieni lub źle życzący krajowi ludzie uważają jako dobrodziejstwo lub tryumf wieku oświecenia [...] Prawna władza skrępowana, w narzędzie mimowolne do obalenia wszelkichv praw i legalnych swobód zamieniona, wszystkie klasy ludu w gwałtowny potok rewolucji wepchnięte, samowola i uciemiężenie pod postacią prawa wykonywane, całe Królestwo na wszelki nieład i klęski wystawione, bogate prowincje, tymi samymi zdaniami usprawiedliwiają swoje oderwanie się, prowincje, którym matka-ojczy-zna prawa swoje dawała teraz trudno je potępiać, a na drugiej półkuli ostatnia możliwość odzyskania potęgi przez użycie siły zbrojnej stra- >) 24 lipca 1821 r. w Nowarze podpisano układ, w którym ustalono roczny pobyt wojsk austriackich w Piemoncie. Wtedy też wyznaczono termin następnego spotkania członków Świętego Przymierza na 1822 r. 2) Koniec wschodni Europy - chodzi tutaj o wypadki greckie. Grecja należała do Turcji. 39 cona - oto jaki jest obraz obecnej Hiszpanii. Czyż mogli Monarchowie patrzeć z obojętnością na kraj ten obarczony tyloma nieszczęściami i grożący tyloma niebezpieczeństwami? [...] Życzenia Monarchów to jedynie pokój, lecz ten pokój, który panuje między Monarchami, nie może rozciągać się wszędzie, dopóki nie ustaną zaburzenia trwające w niektórych krajach, a podniecane przez namowy chytrych stronnictw, które o niczym innym, jak o rewolucjach i o obaleniu rządów nie myślą. Dopóki przywódcy tych stronnictw, którzy czy to otwarcie, czy też potajemnie knują spiski i walczą przeciwko tronom i istniejącym zasadom, a przez to wpływają na opinię publiczną zarażając i innych swymi ideami, nie przestaną dręczyć ludów przerażającymi i kłamliwymi obawami, co do stanu obecnego, czy też do przyszłości, monarchowie muszą być gotowi do przeciwstawienia się im. Monarchowie wtedy dopiero uznają, że dokonali dzieła, gdy zniszczą broń, która może zagrażać spokojowi świata. 24. List George's Canninga *) do Richarda Rusha2). 1823 r. Wencel-Kalembkowa U., Kalemfoka S., Wybrane teksty źródlowe • do dziejów powszechnych 1789-1870. Toruń 1973, ss. 79-80. Wiadomości dochodzące do Europy o wojnach, jakie toczyły kolonie hiszpańskie z wojskami Korony o swe uniezależnienie wywoływały zaniepokojenie wśród państw Świętego Przymierza, obawiającego się ewentualnego ich wpływu na Europą. Zaczęto zastanawiać się nad możliwościami przywrócenia w Ameryce Południowej władzy Hiszpanii. Rząd angielski był zaniepokojony tfego typu tendencjami w polityce mocarstw europejskich. Mając na względzie swe handlowe interesy zaproponował Stanom Zjednoczonym wspólną ochronę powstających niezależnych krajów w Ameryce Południowej. List poniższy nawiązuje do wcześniej prowadzonych w tym celu rozmów. Wielce Szanowny Panie, Janina opuszczę miasto [Londyn], chciałbym przedstawić Panu trochę wyraźniej/ lecz nadal jeszcze nieoficjalnie i poufnie, zarys tej sprawy, którą krótko poruszyliśmy w czasie naszej rozmowy, kiedy to ostatni raz miałem przyjemność widzieć Pana. Czy nie nadszedł stosowny moment, w którym nasze rządy mogłyby dojść do porozumienia w sprawie kolonii hiszpańskich w Ameryce? A jeślibyśmy osiągnęli takie porozumienie, czy nie byłoby wskazane dla Ł) George Canning (1770-1827) - polityk angielski, ówczesny minister spraw zagranicznych, w 1827 r. premier rządu. 2) Richard Rush (1780-1859) - prawnik i polityk amerykański, ówczesny ambasador Stanów Zjednoczonych w Londynie. 40 nas i korzystne dla całego świata, gdybyśmy zasady tego porozumienia jasno i wyraźnie ogłosili? Jeśli chodzi o nas nic nie ukrywamy. 1. Sprawę odzyskania kolonii przez Hiszpanię uważamy za beznadziejną. 2. Uważamy, że uznanie ich niezależności jest sprawą czasu i odpowiednich okoliczności. 3. Jesteśmy zdecydowani zrezygnować z polubownych negocjacji, które mogłyby utrudnić uzyskanie porozumienia między koloniami a krajem macierzystym. 4. My sami nie zmierzamy do przejęcia w posiadanie jakiejkolwiek części ich terytorium. 5. Nie moglibyśmy jednak patrzeć obojętnie na to, gdyby jakaś część ich terytorium przypadła w udziale innemu mocarstwu. Jeżeli te poglądy i opinie podzielają oba nasze rządy, o czym jestem przekonany, to dlaczego mielibyśmy się wahać przed wyznaniem ich sobie i przed ogłoszeniem ich światu? Jeżeli jakieś europejskie mocarstwo snuje inne plany i ma zamiar z upoważnienia czy w imieniu Hiszpanii zmusić siłą kolonie do zależności, albo myśli o zdobyciu jakiejś części kolonii dla siebie, bądź to drogą odstąpienia lub podboju, deklaracja ze strony Pańskiego rządu i naszego byłaby zarazem najbardziej skuteczną, jak i najmniej obraźliwą drogą podania do ogólnej wiadomości naszej wspólnej dezaprobaty odnośnie do takich projektów. Położyłoby to kres nie tylko zazdrości Hiszpanii o jej prawa w pozostałych koloniach, lecz 'także rozruchom, które panują w tych koloniach. Uśmierzenie tych rozruchów byłoby aktem humanitarnym, tym bardziej, iż nie jesteśmy nastawieni na uzyskanie korzyści. [...] Czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że w związku z pełnomocnictwem, które Pan ostatnio otrzymał, ma Pan prawo przystąpić do negocjacji i podpisać każdą umowę w tej sprawie? Gzy Pan wie, że jeśli coś_ nie będzie leżało w Pana kompetencji, to będzie Pan mógł wymienić ze mną noty ministerialnie na ten temat? . Nic nie mogłoby mi sprawić większej przyjemności niż możliwość dzielenia tej pracy z Panem. Jestem przekonany, że rzadko w historii świata istniała szansa na to, aby tak mały wysiłek ze strony dwóch zaprzyjaźnionych państw mógł nie tylko zapobiec ogromnym nieszczęściom, lecz co więcej mógł przynieść tak wiele dobrego. Będę nieobecny w Londynie przez okres nie dłuższy niż trzy tygodnie, ale będę jednak na tyle blisko, aby móc otrzymać i odpowiedzieć na, każdą korespondencję w ciągu trzech czy czterech dni. Szanowny Panie, proszę przyjąć wyrazy najgłębszego szacunku George Canning 41 25. Bi?wa pod Navarino. 1827 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego" z 27 listopada 1827 r. Rozpoczęte w 1821 r. powstanie greckie przeciwko władzy tureckiej zostało uratowane przez interwencję Rosji, Anglii i. Francji. Połączone floty mocarstw europejskich spotkały się w pobliżu Navarino1) z flotą egipsko-turecką. Flota sułtana poniosła klęskę. Okrętami sprzymierzonych mocarstw dowodził wiceadmirał Codrington. Zwycięstwo to nie było na rękę Anglii i Francji, które obawiały się wzrostu siły Rosji, która mogłaby po pokonaniu Turcji objąć protektorat nad Grecją. Polskie gazety przedrukowywały relacje o wydarzeniach europejskich. Szczególnie dużo miejsca poświęcały wydarzeniom greckim, opowiadając się, podobnie jak ówczesna prasa europejska, po stronie walczących o niezależność Greków. . • Dnia 20 października o godz. 12; w czasie pomyślnego wiatru, dano znaki przygotowawcze. Każdy zajął swoje miejsce i okręt admiralski "Azja" był na czele. Turcy w zatoce stanęli w poprzek w półkole trzema rzędami: potęga ich składała się z 3 okrętów liniowych, 16 fregat, 27 wielkich korwet i tylu brygów. Główna siła znajdowała się po prawej stronie przy wejściu do zatoki i złożona była z 4 wielkich fregat, 2 okrętów liniowych, wielkiej korwety okrętu liniowego, [...] kilku fregat rozmaitej wielkości przy końcu skrzydła, które w drugim rzędzie korwety i brygi wzmacniały. Sześć statków palnych zajmowało ostatni koniec stanowiska, dla uderzenia z łatwością na okręty Mocarstw sprzymierzonych, jeśliby przyszło do bitwy. [...] O godzinie 2 wszedł okręt "Azja" do portu i przepłynął około baterii, a wpół do 3 stanął na kotwicy w poprzek przed admirałem tureckim, za nim udały się wszystkie okręty angielskie. [...] Wkrótce bitwa stała się powszechną. O godzinie 5 wieczorem zniszczono linię turecką; okręty liniowe i fregaty zatopiono lub spalono; pozostałe okręty zapędzono do brzegu, gdzie same się podpaliły. Z tej ogromnej floty jest jeszcze tylko 20 korwet lub brygów zdatnych do żeglugi, a i te są także opuszczone. [...] Ibrahim2) nie był obecny, od 14 dni pustoszy Moreę. Przez kilka godzin mieliśmy okropny widok, którego słabe tylko można uczynić wyobrażenie, wystawiając sobie w myśli 150 okrętów wojennych wszelkiego rodzaju, które w ciasnej zatoce ustawione trzema rzędami bez ustanku strzelają. 1) Navarino - zatoka u południowo-zachodnich wybrzeży Peloponezu, w pobliżu miejscowości Piłoś. . 2) Ibrahim pasza (1789-1848) - syn Mehmeta Alego, regent Egiptu. 42 ' ' 26. Traktat w sprawie uznania niepodległości Grecji. 1830 r. Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna..., ss. 31-33, W 1822 r. greckie Zgromadzenie Narodowe ogłosiło niepodległość Grecji. Bliskie upadku powstanie zostało uratowane przez interwencję Rosji, Anglii i Francji. Konferencja londyńska tych trzech państw (22 marca 1829 r.) obiecywała Grecji niepodległość z obowiązkiem płacenia Turcji rocznego trybutu. W roku następnym Turcja musiała uznać niepodległość Grecji pod naciskiem państw sprzymierzonych. , , ••.-.•. Art. 1. Grecja będzie państwem niepodległym i przysługiwać jej będą wszelkie prawa polityczne, administracyjne i handlowe jako państwu całkowicie niepodległemu. : Art. 2. Uwzględniając te korzyści przyznane nowemu państwu i pragnąc zadośćuczynić wyrażonemu przez Portę życzeniu zwrócenia obszarów ustalonych przez protokół z dnia 22 marca, postanawia się, że punktem wyjściowym linii wykreślającej granice Grecji będzie ujście rzeki Aspropotamos oraz, że linia ta będzie biegła w górę rzeki, aż do jeziora Angelo Castro, przetnie to jezioro oraz jeziora Vrachori i Sanrovico, dojdzie do góry Artolina, skąd biegnąc wierzchołkiem góry Axos, doliną Kalurie i wierzchołkiem góry Okta dojdzie do zatoki Zeitun przy ujściu rzeki Sperchius. Wszystkie terytoria i kraje leżące na południe od tej linii specjalnie ustalonej przez konferencję należeć będą do Grecji, a wszystkie kraje i terytoria leżące na północ od tejże linii będą w dalszym ciągu częścią składową Cesarstwa Ottomańskiego. Będą również należały do Grecji: cała wyspa Negroponte z Wyspami Diabelskimi, wyspa Skyros oraz wyspy znane dawniej pod nazwą Cykladów wraz z wyspą Ancorgo, położone między 36 a 39 stopniem szerokości północnej i między 26 a 29 stopniem długości na wschód od południka Greenwich. Art. 3. Rząd w Grecji będzie monarchia dziedziczną w linii pierwo-rodztwa; rządy Grecji powierzone będą księciu nie należącemu do żadnej z rodzin panujących w państwach, które podpisały traktat z dnia 6 lipca 1827 r., i nosić będzie tytuł księcia suwerennego Grecji. Wybór tego księcia stanowić będzie przedmiot późniejszych porozumień i układów. [...] Art. 5. Porta Ottomańska i rząd grecki ogłoszą niezwłocznie pełną i 'Całkowitą amnestię. W swoim akcie amnestyjnym Porta obwieści, że we wszystkich jej posiadłościach żaden Grek nie będzie mógł być pozbawiony swej własności, ani też w inny sposób niepokojony z powodu udziału w powstaniu greckim. W swym akcie amnestyjnym rząd grecki obwieści takąż zasadę na rzecz wszystkich muzułmanów lub chrześcijan, 43 którzy opowiedzieli się przeciwko sprawie Grecji; ponadto uzna sią i ogłosi, że ci muzułmanie, którzy życzyliby sobie w dalszym ciągu zamieszkiwać na terytoriach i wyspach przyznanych Grecji, zachowują tam swoje majątki, i będą tam stale wraz ze swymi rodzinami przebywali w zupełnym bezpieczeństwie. Art. 6. Tym Grekom, poddanym tureckim, którzy życzyliby sobie opuścić terytorium Turcji, Porta Ottomańska udzieli terminu rocznego na zbycie majątków i opuszczenie kraju bez przeszkód. Taką samą swobodę zapewni rząd grecki tym mieszkańcom Grecji, którzy pragnęliby przenieść się na terytorium Turcji. Art. 7. Wszystkie siły greckie lądowe i morskie opuszczą obszary, miejscowości i wyspy zajmowane poza linię uznaną w art. 2. za granicę Grecji i w jak najkrótszym czasie wycofają się poza tę linię. Wszystkie siły tureckie lądowe i morskie okupujące obszary, miejscowości lub wyspy objęte wyżej wymienionymi granicami opuszczą te wyspy, miejsca lub terytoria i również w najkrótszym czasie wycofają się poza te granice. Art. 8. Każdy z trzech dworów zachowuje przyznaną mu przez art. 6. traktatu z dnia 6 lipca 1827 r. możność poręczenia całokształtu -poprzedzających postanowień- i klauzuli; akty gwarancyjne, jeżeli dojdą do skutku, będą sporządzane oddzielnie. Działanie i skutki tych różnych aktów będą w następstwie zgodnie z wyżej wspomnianym artykułem przedmiotem dalszych umów między Wysokimi Mocarstwami. Żaden oddział wojska należący do jednego z trzech umawiających się mocarstw nie będzie mógł wkraczać na terytorium nowego państwa greckiego bez zgody obu pozostałych dworów, które podpisały traktat. Art. 9. Dla uniknięcia mogących niechybnie w obecnych warunkach nastąpić starć komisarzy delimitacyjnych greckich z komisarzami otto-mańskimi przy wytyczaniu w terenie granic Grecji zgodzono się na powierzenie tego zadania komisarzom francuskim, brytyjskim i rosyjskim, przy czym każdy z trzech dworów zamianuje jednego komisarza. Zaopatrzeni w instrukcje komisarze ustalą przebieg tych granic stosując się możliwie jak najdokładniej do linii nakreślonej w art. 2, oznaczą tę linię słupami granicznymi i sporządzą podpisane przez siebie mapy, z któryoh jedna będzie wręczona rządowi ottomańskiemu, druga zaś rządowi greckiemu. Komisarze ci ukończą swe prace w ciągu sześciu miesięcy. W razie różnicy zdań między trzema komisarzami decyzje zapadać będą większością głosów. Art. 10. Pełnomocnicy trzech dworów, zaopatrzeni w tym celu, w załączoną do niniejszego traktatu wspólną instrukcję, podadzą niezwłocznie do wiadomości rządowi ottomańskiemu nostanowienia niniejszego protokołu. Również rezydenci trzech dworów w Grecji otrzymają instrukcje w tym samym przedmiocie. Trzy dwory zastrzegają włączenie powyższych postanowień do for- 44 malnego traktatu, który będzie podpisany w Londynie dla wykonania traktatu z dnia 6 lipca 1827 r. i będzie podany do wiadomości innym dworom europejskim z zaproszeniem, by przystąpiły do niego, o ile uznają to za właściwe. 27. Traktat Mocarstw z Holandią (fragmenty). 1839 r. The Annual Register 1839. London 1840, s. 143. 21 lipca 1814 r. na Kongresie Wiedeńskim ustanowiono połączenie Belgii z Holandią. 25 sierpnia 1830 r. doszło do zbrojnego powstania w Brukseli i 4 października tegoż roku proklamowano niepodległość Belgii, którą zaakceptowała Anglia i Francja, a później i inne państwa europejskie. Na wniosek Prus przyjęto uchwałę o wieczystej .neutralności tego państwa. Parlament belgijski w lutym 1831 r. uchwalił konstytucję, a w czerwcu powołał na tron królewski Leopolda z dynastii sasko-koburskiej. Holandia dopiero w- 1839 r. pod naciskiem Anglii uznała niezależność Belgii. Art. 1. Jego Królewska Mość król Holandii i Wielki Książę Luksemburga *) zobowiązuje się niezwłocznie zawrzeć traktat z Jego Królewską Mością królem belgijskim 2) według artykułów załączonych do poniższego aktu i ustalonych zgodnie z sugestiami dworów Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii, Prus i. Rosji. Art. 2. Jego Królewska Mość król Francuzów 3), Jego Cesarska i Królewska Mość cesarz Austrii, król węgierski i czeski4), Jej Królewska Mość królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii5), Jego Królewska Mość król pruski 6) i Jego Cesarska Mość cesarz Wszech-rosji 7) oświadczają, że artykuły wzmiankowane w poprzednim punkcie są uważane za posiadające taką samą moc i ważność, jak gdyby umieszczono je dosłownie w tym akcie i że mają w ten sposób gwarancję wymienionych powyżej Jego Cesarskich i .Królewskich Mości. Art. 3. Związek, który istniał na podstawie traktatu wiedeńskiego z dnia 31 maja 1815 r. między Holandią i Belgią zostaje uznany przez Jego Królewską Mość króla Holandii i Wielkiego Księcia Luksemburga za rozwiązany. Art. 4. [ratyfikacja]. !) Wilhelm I - król Niderlandów 1815-1840. 2) Leopold I (1790-1865) - król Belgów od 1831 r. ') Ludwik Filip - król Francuzów 1830-1848. 4) Ferdynand I - cesarz Austrii 1835-1848. 5) Wiktoria - królowa Wielkiej Brytanii 1837-/-1901. •) Fryderyk Wilhelm III - król Prus 1797-1840. 7) Mikołaj I - cesarz Rosji 1825-1855. 45 28. Konwencja w sprawie neutralności Cieśniny Dardanelskiej. 1841 r. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole średniej. Z. 48. Europa w okresie restauracji (1815-1847). Oprać. J. Frejlich, Kraków 1923, s. 26. • Rywalizacja mocarstw europejskich na terenie Turcji trwała od końca XVIII wieku. Jedną z najważniejszych spraw była kwestia otwarcia czy zamknięcia dla okrętów wojennych Cieśnin. W 1833 r. Mahmud II (panował w latach 1808-1839) podpisał z cesarzem Mikołajem I tajny układ. Zobowiązywał się w nim, że Cieśniny będą zamknięte dla wrogów Rosji. Wywołało to zaniepokojenie Anglii, która wykorzystując własny potencjał przemysłowy i pragnąc zdobyć nowe rynki zbytu, zawarła w 1838 r. z Turcją traktat handlowy. Przyznano w nim kupcom angielskim wolność handlu na terenie Turcji. W następstwie tego traktatu Anglia mogła silniej oddziaływać na sprawy wewnętrzne Turcji. Wykorzystując spory sułtana z paszą Egiptu doprowadziła Anglia do zawarcia w Londynie nowego traktatu. Mocarstwa Europejskie zgodziły się w nim, alby Cieśniny były zamknięte dla wszystkich Okrętów wojennych. Chwilowo więc w rywalizacji o Cieśniny Rosja poniosła klęskę. - Ich Cesarskie i Królewskie Mości: Cesarz Austrii, Król Węgier i Czech1), Król Francuzów2), Królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii3), Król Pruski4) i Cesarz Wszechrosji5), w przekonaniu, iż jedność ich i zgoda stanowią najpewniejszą rękojmię trwałego pokoju, obiektu ich nieustannej troski, złożywszy dowód swej zgody, wzajemnej przez okazanie JCMości Sułtanowi6) poszanowania dla, nienaruszalności jego praw zwierzchnich, a również w szczerym dążeniu do utrwalenia pokoju w jego państwie, postanowiły uczynić zadość życzeniu JCM Sułtana, wyrażając jednomyślnie, drogą formalnego aktu, postanowienie, uznając zgodnie ze starym prawem państwa osmańskiego, przejazd obcych statków wojennych przez cieśniny Bosforu i Dardanelli, za wzbroniony, dopóki Wysoka Porta znajduje się w stanie pokoju. Postanowiwszy zawrzeć w tym przedmiocie formalną umowę, Ich Cesarskie i Królewskie Mości z jednej strony, oraz JCM Sułtan ze strony drugiej wyznaczyli w tym celu, jako swych pełnomocników [tu następują nazwiska]. Po wymianie pełnomocnictw, uznanych za ważne, pełnomocnicy ci przyjęli i podpisali poniższe artykuły umowy: Art I. JCM Sułtan oświadcza ze swej strony, że jest zdecydowany na przyszłość utrzymać w mocy stera niezmienną zasadę, według której po wsze czasy wzbronionem było flocie wojennej przepływać przez cieśniny Bosforu i Dardaneli i, że dopóki Wysoka Porta znajduje się w stanie pokoju, JCM Sułtan nie dopuści żadnego statku wojen- l) Ferdynand I. *) Ludwik Filip. 3) Wiktoria. 4) Fryderyk Wilhelm IV (1795-1861) - król Prus 1840-1861. K) Mikołaj I. •) Abd-ul-Medżid (1823-4861) - sułtan Turcji 1839-1861. nego do tych cieśnin. C i KM Cesarz Austrii, Król Francuzów, Królowa Wielkiej Brytanii, Król Pruski i Cesarz Wszechrosji zobowiązują się ze swej strony szanować to postanowienie JCM Sułtana i stosować się do tej zasady. Art. II. Wobec potwierdzenia, na mocy artykułu poprzedniego, nienaruszalności starej zasady państwa ottomańskiego, JCM Sułtan zastrzega sobie prawo udzielania zezwolenia na przejazd lekkim statkom obcym, płynącym pod flagą wojenną, znajdujących się, jak to jest przyjęte, w służbie poselstw państw zaprzyjaźnionych. Art. III. JCM Sułtan zastrzega sobie prawo podania niniejszej umowy do wiadomości wszystkich mocarstw, z którymi Wysoka Porta pozostaje w stosunkach przyjaźni i zaproszenia ich do przystąpienia do umowy. [...] 29. Traktat angielsko-chiński. 1842 r. Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna..., ss. 42-45. Jednym z artykułów handlu Anglii z Chinami było opium. Wyniszczało ono zdrowie wielu ludzi i doprowadzało do odpływu srebra z Chin. W 1839 r. rząd chiński skonfiskował ładunek opium, który był w posiadaniu kupców angielskich w Kantonie. Wywołało to ekspedycję wojsk angielskich do Chin w 1840 r. Anglicy zablokowali port kantoński i zajęli wyspą Hongkong. Kiedy w roku następnym zaczęli zagrażać stolicy Chin - Pekinowi, cesarz Tao-Kuang zgodził się na zawarcie traktatu pokojowego. Podpisano go w Nankinie 29 sierpnia 1842 r.:). Otwierał on 5 portów chińskich dla kupców angielskich, lecz nic nie mówił o handlu opium, którego dostawy na rynek chiński stale wzrastały. JKM Królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii, JCM Cesarz Chin, pragnąc położyć kres nieporozumieniom i. wynikłym z nich działaniom wojennym, do których doszło między obu krajami, postanowili zawrzeć w tym celu traktat i mianowali pełnomocnikami: [następują nazwiska i tytuły pełnomocników], którzy po dokonaniu wymiany swych pełnomocnictw uznanych za dobre i wystawione w należytej formie, zgodzili się na następujące postanowienia: Art. 1. Pokój i przyjaźń zapanują odtąd między JKM Królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii a JCM Cesarzem Chin oraz między ich poddanymi, którzy korzystać będą z pełnego bezpieczeństwa i ochrony osobistej i ich własności w obrębie posiadłości drugiej strony. Art. 2. JCM Cesarz Chin zgadza się, aby poddanym brytyjskim ) Dokumenty ratyfikacyjne wymieniono w Honkongu 26 czerwca 1843 r. 47 wraz z ich rodzinami i domostwem wolno było przebywać w celu wykonywania zajęć handlowych, w spokoju i bez ograniczeń, w miastach Kanton, Amoj, Fu-czeu, Ning-po i Szanghaj. JKM Królowa Wielkiej Brytanii i Irlandii wyznaczy inspektorów lub urzędników konsularnych, którzy przebywać będą w każdym z wymienionych wyżej miast w celu pośredniczenia w komunikowaniu się między władzami chińskimi a wspomnianymi kupcami, oraz w celu dopilnowania, aby słuszne opłaty i inne należności rządu chińskiego przewidziane niżej były należycie uiszczane przez podanych Jej Brytyjskiej Mości. Art. 3. Ponieważ jest oczywiście konieczne i pożądane, aby poddani brytyjscy mieli jakiś port, w którym mogliby czyścić i naprawiać swe statki, gdy zajdzie tego potrzeba, oraz utrzymywać w tym celu magazyny, JCM Cesarz Chin odstępuje JKM Królowej 'Wielkiej Brytanii i Irlandii wyspę Hongkong, która stanie się na zawsze posiadłością Jej Brytyjskiej Mości, jej spadkobierców i następców i będzie rządzona według takich praw i przepisów, jakie JKM Królowa Wielkiej Brytanii i Irlandii uzna za stosowne wydać. Art. 4. Cesarz Chin zgadza się zapłacić sumę 6 min dolarów stanowiącą wartość opium, które zostało wydane w Kantonie w marcu 1839 r., jako okup za życie inspektora Jej Brytyjskiej Mości i jej poddanych uwięzionych i zagrożonych śmiercią przez wysokich urzędników chińskich. Art. 5. Ponieważ rząd chiński zmusił kupców brytyjskich zajmujących się handlem w Kantonie do utrzymywania stosunków handlowych wyłącznie z pewnymi kupcami chińskimi, nazywanymi kupcami Hong (lub Ko-Hong), specjalnie licencjonowanymi w tym celu przez rząd chiński, Cesarz Chin zgadza się znieść na przyszłość tę 'praktykę we wszystkich portach, w których mogą przebywać kupcy brytyjscy i pozwolić im na dokonywanie transakcji handlowych z każdym, z kim będą sobie życzyli. Jego Cesarska Mość zgadza się dalej zapłacić rządowi brytyjskiemu sumę 3 min dolarów na poczet długów należnych poddanym brytyjskim od niektórych kupców Hong (lub Ko-Hong), którzy stali się niewypłacalni, a są winni poddanym Jej Brytyjskiej Mości poważne sumy pieniężne. [...] Art. 10. JCM Cesarz Chin zgadza się ustanowić we wszystkich portach, które na mocy art. 2. niniejszego traktatu mają być otwarte dla kupców brytyjskich, odpowiednią i zgodną z przepisami taryfę "ceł przywozowych i wywozowych oraz innych opłat, która będzie publicznie obwieszczona i podana do powszechnej wiadomości. Ponadto w razie opłacenia przepisanych ceł i należności za towary brytyjskie odpowiadających taryfie, która ma być później ustalona, cesarz zobowiązuje się, że kupcy chińscy będą mogli przewozić te towary do wszystkich prowincji i miast na obszarze Cesarstwa Chińskiego 48 po opłaceniu dodatkowych ceł tranzytowych nie przekraczających [...] procent wartości taryfowej tych towarów [...] Art. 13. Dokumenty dotyczące ratyfikacji niniejszego traktatu przez JKM Królową Wielkiej Brytanii i Irlandia oraz przez JCM Cesarza Chin zostaną wymienione tak szybko, jak tylko pozwoli na to wielka odległość dzieląca Anglię od Chin. Tymczasem jednak duplikaty traktatu, podpisane i opatrzone pieczęciami przez pełnomocników w imieniu ich władców, zostaną wzajemnie wydane i wszelkie jego postanowienia i przepisy wejdą w życie. Sporządzono w Nankinie, podpisano i opatrzono pieczęciami przez pełnomocników na pokładzie okrętu Jej Brytyjskiej Mości "Cornwallis" dnia 29 sierpnia 1842 r. 30. Traktat pokoju^ przyjaźni i handlowy między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a cesarzem Japonii (fragmenty). 1854 r. Prawo międzynarodowe i historia dyplomatyczna..., ss. 48 - 50. , X Od końca XVIII wieku kupcy amerykańscy prowadzili handel z Chinami. Starali się również nawiązać kontakty handlowe z Japonią, by zdobyć i ten rynek dla produktów przemysłu amerykańskiego, szczególnie tekstylnego. Japonia w 1846 r. nie wyraziła zgody na zawarcie odpowiedniego traktatu handlowego. 8 lipca 1853 T. flota amerykańska z komandorem Perry na czele wpłynęła do zatoki Yedo. I tym razem rząd japoński nie dał 'odpowiedzi na list amerykański z propozycjami rozmów. Dopiero w lutym 1854 r. przybyła po raz drugi flota amerykańska wymusiła na szogunie1) podpisanie układu w Kanagawa (Jokohama). Na podstawie tego porozumienia Japonia udostępniła kupcom amerykańskim dwa porty. Zapoczątkowało to przełamanie izolacjonizmu japońskiego. Art. 1. Istnieć będzie trwały i powszechny pokój oraz szczera i serdeczna przyjaźń między Stanami Zjednoczonymi Ameryki z jednej a cesarstwem Japonii z drugiej strony oraz między ich narodami bez' żadnych wyjątków, tak co do osób, jak i miejsca. Art. 2. Port Simoda w księstwie Idzu oraz port Hakodate w księstwie Matsami uznane są przez Japonię jako porty otwarte dla statków amerykańskich, które będą w nich mogły zaopatrywać się w drzewo, wodę, zapasy i węgiel oraz inne potrzebne im artykuły, o ile Japończycy je posiadają. Otwarcie pierwszego z wymienionych portów nastąpi natychmiast po podpisaniu niniejszego traktatu; drugi z wymienionych portów otwarty będzie tego samego dnia po upływie jednego roku japoń- Ł) Najwyższy dowódca wojskowy rządzący w imieniu mikada (cesarza). Od 1603 r. szogunowie pochodzili z rodziny Tokugawa. Między rewolucją - 4 49 skiego (uwaga: urzędnicy japońscy dostarczą cenniki towarów, które można nabyć, a za które zapłata będzie dokonywana w monetach złotych lub srebrnych). Art. 3. W przypadku uszkodzenia lub rozbicia statków Stanów Zjednoczonych u wybrzeży Japonii statki japońskie udzielą im pomocy, przewiozą ich załogi do Simoda lub Hakodate oraz przekażą je rodakom wyznaczonym do ich przyjęcia; zwrócone będą również wszelkie przedmioty uratowane przez rozbitków, a wydatki - związane z niesieniem pomocy i opieką nad obywatelami amerykańskimi i japońskimi, którzy ulegli rozbiciu u brzegów jednego z obu krajów, nie będą zwracane. Art. 4. Rozbitkowie ci oraz inni obywatele Stanów Zjednoczonych będą korzystali z takiej samej wolności, jak w innych krajach, jej ograniczenie zaś nastąpi jedynie zgodnie ze słusznymi prawami. Art. 5. Rozbitkowie i inni obywatele Stanów Zjednoczonych przebywający czasowo w Simoda lub w Hakodate nie będą podlegali ograniczeniom tak jak Holendrzy i Chińczycy w Nagasaki, lecz będą -mogli podróżować swobodnie w Simoda dokąd tylko będą chcieli, v; obrębie siedmiu mil japońskich (czyli ri) od małej wysepki w porcie Simoda, zaznaczonej na mapie załączonej do niniejszego traktatu; będą oni mogli również podróżować swobodnie w Hakodate, w granicach, które zostaną ustalone po wizycie eskadry Stanów Zjednoczonych w tej miejscowości. Art. 6. Gdyby potrzebne były innego rodzaju towary lub gdyby 'trzeba było załatwić jakąkolwiek inną sprawę, obie strony starannie rozważą sposób załatwienia tych spraw. Art. 7. Uzgodniono, że statki Stanów Zjednoczonych zawijające do portów dla nich otwartych będą mogły wymienić złote i srebrne monety oraz towary na podstawie przepisów, które zostaną czasowo ustalone w tym celu przez rząd japoński. Zastrzega się jednak, że statki Stanów Zjednoczonych będą mogły wywozić wszelkie towary, których nie będą chciały wymieniać. Art. 8. Potrzebne drzewo, woda, zapasy, węgiel i inne artykuły będą nabywane tylko za pośrednictwem urzędników japońskich do tego wyznaczonych, a nie w żaden inny sposób. Art. 9. Uzgodniono, że gdyby w przyszłości rząd Japonii udzielił jakiemukolwiek państwu lub państwom, przywilejów i korzyści, nie udzielonych niniejszym traktatem Stanom Zjednoczonym i ich obywatelom, to takie same przywileje i korzyści udzielone będą również Stanom Zjednoczonym i ich obywatelom bez żadnego porozumienia i bez zwłoki., -\ Art. 10. Statki Stanów Zjednoczonych nie będą zawijać do innych portów japońskich oprócz Simoda i Hakodate, chyba że znajdą się w niebezpieczeństwie lub gdy zmuszą ich do tego warunki atmosferyczne. [...] 50 II. POLITYKA WEWNĘTRZNA. STOSUNKI SPOŁECZNE 31. Wydarzenia z 14 lipca 1789 r. w Paryżu wedle relacji ambasadora angielskiego (fragmenty). 1789 r. Despatches jrom Paris 1784-1790. Wyd. O. Browing, London 1910, ss. 238-244. 5 maja 1789 r. nastąpiło w Wersalu uroczyste otwarcie Stanów Generalnych. Król Ludwik XVI oczekiwał, że dzięki zwołaniu Stanów Generalnych uda się poprawić trudną sytuacją finansową kraju. Jednakże już 17 czerwca przedstawiciele stanu trzeciego ogłosili się Zgromadzeniem Narodowym, a 23 czerwca przyłączyli się do nich deiputowani stanu duchownego. 9 lipca Zgromadzenie Narodowe uznało się za Zgromadzenie Konstytucyjne, rozumiejąc, że jego zadaniem jest opracowanie konstytucji. Myślano o wprowadzeniu we Francji, wzorem Anglii, monarchii konstytucyjnej. Chciano zmian politycznych. W tej • sytuacji Ludwik XVI pod wpływem swych doradców udzielił dymisji popularnemu ministrowi finansów Jaquesowi Neckerowi1), co wywołało panikę w.iród burżuazji paryskiej. Burżuazja obawiała się, że król rozpędzi Zgromadzenie. Paryż zaczął żyć w atmosferze strachu przed spiskiem arystokratycznym, lud paryski • uzbroił się, zabierając broń z magazynów. Trudniej jednak było wydobyć broń ze średniowiecznej twierdzy Bastylii, która w świadomości Paryżan symbolizowała absolutyzm królewski. Zdobycie Bastylii przez lud zapoczątkowało rewolucję francuską. Poniższa relacja jest częścią raportu ambasadora angielskiego Johna Dorseta2) do rządu o wypadkach, jakie miały miejsce w Paryżu 14 i 15 lipca 1789 r. W nadzwyczajnej depeszy z 12 bm. pisałem Jego Łaskawości o odwołaniu J. Neckera z Rady Królewskiej. Teraz zdam szczegóły p ogólnej rewolcie, które były natychmiastową konsekwencją tego kroku. W niedzielny wieczór wydarzyła się drobna potyczka na placu Ludwika XVs). Zabito w niej dwóch dragonów, a dwóch ludzi z regimentu księcia de Choiseuil zostało rannych, po czym wszystkie oddziały wojskowe opuściły stolicę, a tłum stał się niekwestionowanym panem w mieście. Wczesnym poniedziałkowym rankiem oblegano konwent St. Lazare. Tam też obok znacznej ilości zboża, znaleziono broń i amunicję. Przy- J) Jaques Necker (1732-1804) - francuski polityk, minister finansów w latach 1776-1781, 1788-1790, ojciec pani de Słael. ' 2) John Frederick Dorset (1745-1799) - książę Dorset, był ambasadorem w Paryżu w latach 1783-1789, potem lordem, zarządcą spraw wewnętrznych. 3) Plac Ludwika XV - po ścięciu Ludwika XVI nazwany placem Bewolucji; obecnie plac Zgody (Concord). 51 puszczalnie konwent traktowano jako magazyn broni, drugi co do wielkości po Arsenale. W mieście dostrzegano ogólną konsternację, wszystkie sklepy były zamknięte, jednakże we wszystkich prywatnych i publicznych warsztatach pracowano, a nieliczne osoby dostrzegano na ulicy z wyjątkiem członków gwardii mieszczańskiej, tj. tymczasowej policji zorganizowanej dla ochrony prywatnej własności, zastępowała ona straże miejskie, które w te dni nie miały żadnego posłuchu. Rankiem, we wtorek Szpital Inwalidów wezwano do kapitulacji i zajęto go po niewielkim oporze: wszystkie znajdujące się tam armaty, broń i amunicję natychmiast rozchwytano. Każdy wybierał sobie broń i brał tyle, ile uważał za potrzebne: moi dwaj służący, których wysłałem z depeszą, po zdjęciu liberii, jako prywatne osoby przybyli też do Szpitala Inwalidów, gdzie otrzymali dwa bardzo dobre muszkiety, które z sobą zabrali. Armaty zostały przywiezione do różnych r-zęści miasta, a wieczorem jeden duży oddział z dwoma armatami przybył pod Bastylię i zażądał amunicji, która się tam znajdowała [...] Flaga rozejmu została wywieszona, ale nie zważając na to gubernator fortecy (markiz de Launay 4) wystrzelił z armat do otaczającego Bastylię ludu i kilkunastu zabił. To wydarzenie wprawiło w szał tłum, tak gwałtownie, że zaczęli wszyscy pędzić do bram z postanowieniem zdobycia ich siłą niezależnie od zastosowanego do tego celu sposobu. Przestraszony gubernator w końcu zgodził się spełnić pewną liczbę stawianych mu warunków, aby tłum nie używał swej siły. Warunki te zaczęto określać. Wtedy to oddział złożony z około 40 ludzi posunął się naprzód, ale gdy byli na moście zwodzonym podniesiono go do góry i cała ta grupa została zmasakrowana. To złamanie słowa honoru rozdrażniło lud nowym niehumanitaryzmem i wywołało ducha zemsty oraz nowy tulmut, tak jak można było tego oczekiwać. Dwa działa natychmiast umieszczono naprzeciwko bramy. Tutaj też wkrótce uczyniono w niej wyrwę [...] Pan de Launay, główny kanonier, krawiec, i dwaj starzy inwalidzi, którzy byli uważani za najbardziej aktywnych w obronie, zostali zaprowadzeni do Hotel de la Ville [ratusz], gdzie po szybkim osądzeniu przez trybunał zostali skazani na śmierć. Pozostali ludzie z twierdzy zostali aresztowani. Pan de Launay został ścięty na placu de Greve,5) ale w okolicznościach tak barbarzyńskich, że nie sposób je opisać. Oprócz powyższego, prevot6), pan de Flesselles7), został ścięty przed własnym domem. Był on poprzedniego dnia. przewodniczącym zgromadzenia na Ratuszu radzącego nad zabezpieczeniem miasta w żywność. Mówiono, że stał w opozycji '[...] Jego odcięta głowa wraz z głową 4) Bernard Renę de Launay (1740-1789) - generał, od 1774 r. gubernator Bas-tylii. 6) Na placu de Greve znajdował się ratusz. •) Od 1050 r. Paryżem zarządzał urzędnik mianowany przez króla, zwany prevot. Podlegała mu policja i sądy. ') Jacuque de Flesselles - os-tatni prevot miasta Parysa (1721^-1789). '52 •• ' pana de Launay i ręka krawca były umieszczone na pikach i wystawione na pokaz w Palais Royal i na kilkunastu najbliższych ulicach. W ciągu tego samego wieczoru cała gwardia francuska połączyła się" z gwardią mieszczańską wraz z posiadanymi działami, bronią i amunicją. Regimenty zakwaterowano na Polach Marsowych f...] Po przeszukaniu Bastylii znaleziono tam nie więcej niż 4-5 więźniów. Żaden z nich nie przebywał tam długo z wyjątkiem jednego Anglika, nazywającego się majorem White, który podobno przebywał tam 30 lat. Był on badany przez kilku angielskich gentelmenów, ale ten nieszczęśliwy człowiek wydaje się być bliski utraty zmysłów i jest bardzo chory [...] Około 200 robotników zatrudniono przy rozbiórce Bastylii, ale jest to konstrukcja nadzwyczaj silna, wydaje się, że upłynie sporo czasu aż ona przestanie istnieć [...] 32. Dekret o zniesieniu powinności feudalnych (fragmenty). 1789 r. * Historia powszechna. Czasy nowożytne 1640-1870. Wybór tekstów źródłowych. Cz. I. Pod red. K. Krauzego, Warszawa 1951, ss. 229-230. Paryska rewolucja ludowa zapoczątkowała rewolucję agrarną. Odmawiano płacenia dziesięcin, były napady na zamki i dwory. Zniszczono archiwa paryskie, w których przechowywano wykazy powinności chłopskich. W tej sytuacji Zgromadzenie Narodowe w nocy z 4 na 5 sierpnia uchwaliło zniesienie powinności feudalnych. Do 11 sierpnia trwały debaty nad całkowitym zniesieniem zależności feudalnych istniejących na wsi francuskiej. Niezmienione zostały natomiast ciężary ekonomiczne. ' 1. Zgromadzenie Narodowe znosi całkowicie stosunki feudalne i postanawia1, że uprawnienia i zobowiązania, tak feudalne, jak i czynszowe, które dotyczą prawa "martwej ręki" rzeczowego czy też osobistego i poddaństwa osobistego, zostają zniesione bez odszkodowania; wszystkie inne powinności podlegają wykupowi, a cenę ich i sposób wykupu ustali Zgromadzenie Narodowe [...] 3. Wyłączne prawo polowań i otwartej hodowli królików zostaje również zniesione, a każdy właściciel ma prawo tępienia wszelkiej zwierzyny na swoich tylko posiadłościach [...] 4. Wszystkie sądy senioralne zostają zniesione bez odszkodowania, jednakże dawni urzędnicy tych sądów nadal będą wykonywać swoje obowiązki, póki Zgromadzenie Narodowe nie ustali nowego porządku sądowego. 5. Znosi się dziesięciny wszelkiego rodzaju i należności zastępujące je [...] pod tym warunkiem jednak, aby uzyskane zostały w jakikolwiek inny sposób środki na pokrycie wydatków związanych z kultem boskim, z utrzymaniem kapłanów, z udzieleniem pomocy biednym, z restauracją kościołów i prezbiteriów oraz na utrzymanie seminariów, szkół, kole- 53 giów, szpitali, gmin i innych instytucji, na utrzymanie których były one obecnie pobierane. Dopóki nie zostaną one zabezpieczone, a dawni właściciele nie otrzymają odszkodowania, Zgromadzenie Narodowe nakazuje, aby wspomniane daniny nadal były pobierane według obowiązujących praw i przyjętym sposobem. Co się zaś tyczy innych dziesięcin, bez względu na ich rodzaj będą one podlegać wykupowi w sposób ustalony przez -Zgromadzenie, do chwili jednak wydania odpowiednich zarządzeń Zgromadzenie Narodowe nakazuje dalsze ich pobieranie. 6. Wszystkie wieczyste renty gruntowe, pobierane w naturze, czy w pieniądzach, będą mogły być wykupywane [...] 33. Deklaracja praw Człowieka i Obywatela. 1789 r. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Nr 25. Rewolucja Francuska 1789-1794. Oprać. O. Beierdorf, Warszawa 1960, ss. 23-24. Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela uchwalona 26 sierpnia 1789 r. była wstępem do przyszłej konstytucji. Wzorowana była na Deklaracji Praw zgromadzeń amerykańskich stanów Wirginii i Massachusetts, Deklaracja ostatecznie likwidowała ustrój stanowy i ustalała stosunki ekonomiczne oparte na prawie własności i swobodzie jednostki w dziedzinie gospodarczej.^ Przedstawiciele ludu francuskiego, ukonstytuowani jako Zgromadzenie Narodowe, zważywszy, że nieznajomość, zapomnienie lub wzgarda Praw człowieka są jedynymi przyczynami nieszczęść w społeczeństwie i zepsucia w rządzie, postanowili wyłożyć w uroczystym oświadczeniu przyrodzone, niezmienne i uświęcone prawa człowieka; a to w tym celu, aby to oświadczenie, stale przyświecając wszystkim częściom społeczności, przywodziło im bezustannie na pamięć ich prawa i ich obowiązki; aby wszelkie postępki władzy prawodawczej i władzy wykonawczej, jako mogące być każdej chwili zestawione z istotnym przeznaczeniem wszelkich instytucji politycznych, przez to samo były bardziej jeszcze szanowane; by żądania obywateli, oparte odtąd na prostych i niezaprzeczalnych podstawach, zwracały się ku utrzymaniu Konstytucji i ku dobru powszechnemu. < Z tego względu Zgromadzenie Narodowe w obecności i pod okiem Istoty Najwyższej uznaje i obwieszcza następujące prawa człowieka i obywatela. Art. I. Ludzie rodzą się i pozostają wolnymi i równymi co do praw. Podstawą różnic społecznych może być tylko wzgląd na pożytek ogółu. Art. II. Celem wszelkiego zrzeszenia politycznego jest utrzymanie przyrodzonych i nie ulegających przedawnieniu praw człowieka. Prawa te są: wolność, własność, 'bezpieczeństwo i opór przeciw uciskowi. Art. III. Źródło wszelkiej władzy zasadniczo tkwi w narodzie. Żadne 54 rdo -Jft r ciało, żadna jednostka nie może sprawować władzy, która by wyraźnie od narodu nie pochodziła. Art. IV. Wolność polega na tym, że wolno każdemu czynić wszystko, co tylko nie jest ze szkodą drugiego; korzystanie zatem z przyrodzonych praw każdego człowieka nie napotyka innych granic, jak te, które zapewniają korzystanie z tych samych praw innym członkom społeczeństwa. Granice te mogą być zakreślone tylko drogą ustawy. Art. V. Ustawa ma prawo zakazywać tego tytko, co jest szkodliwe dla społeczeństwa. To, czego ustawa nie zakazuje, nie może być wzbronione i nikt nie może być zmuszonym do czynienia tego, czego ustawa nie .nakazuje. Art. VI. Ustawa jest wyrazem woli ogółu. Wszyscy obywatele mają prawo współdziałać osobiście lub przez swych przedstawicieli w tworzeniu ustaw. Prawo musi być jednakie dla wszystkich, zarówno gdy chroni, jako też gdy karze. Wszyscy obywatele są równi w jego obliczu, wszyscy w równej mierze mają dostęp do wszystkich dostojeństw, stanowisk i urzędów publicznych wedle swego uzdolnienia i bez żadnych innych wyróżnień, prócz ich osobistych zasług i zdolności. Art. VII. Nikt nie może być oskarżonym, aresztowanym ani więzionym, poza wypadkami określonymi ściśle przez ustawę i z zachowaniem form przez nią przepisanych. Ktokolwiek będzie zabiegał o wydanie zarządzeń samowolnych, sam je wydawał, wykonywał lub ich wykona'-nie nakazywał, 'winien być karany; każdy jednak obywatel, wezwany czy ujęty w imię prawa obowiązany jest do natychmiastowego posłuszeństwa i staje się winnym w razie oporu. Art. VIII. Ustawa winna przepisywać jedynie kary ściśle i oczywiście konieczne, nikt też nie może być karanym inaczej, jak na mocy ustawy uchwalonej i publicznie w sposób ustawą przepisany przed popełnieniem przestępstwa ogłoszonej. Art. IX. Ponieważ każdy aż do orzeczenia jego winy uważanym być musi za niewinnego, przeto, o ile zachodzi konieczność uwięzienia go, wszelkie środki, nie będące nieodzownymi do zabezpieczenia jego osoby, muszą być surowo ustawą wzbronione. ^ Art. X. Nikt nie powinien być zaczepianym z powodu swych przekonań, nawet religijnych, byleby tylko ich objawianie nie zakłócało ustawą zakreślonego porządku publicznego. Art. XI. Wolna wymiana myśli i poglądów jest jednym z najcenniejszych praw człowieka; każdemu obywatelowi zatem wolno przemawiać, pisać i drukować swobodnie z zastrzeżeniem, że za nadużycie tej wolności odpowiadać będzie w wypadkach, przewidzianych przez ustawę. Art. XII. Zabezpieczenie praw człowieka i obywatela stwarza potrzebę władzy publicznej; władza ta zatem jest ustanowioną ku pożytkowi ogółu, nie zaś dla korzyści osobistej tych, którym została powierzoną. Art. XIII. Celem utrzymania władzy publicznej i ponoszenia wydat- 55 ków na administracją niezbędnym jest podatek powszechny; musi on być równo rozdzielony między wszystkich obywateli w miarą ich środków. Art. XIV. Wszyscy obywatele mają prawo bezpośrednio lub przez swych przedstawicieli stwierdzać zachodzącą potrzebę podatku powszechnego, swobodnie zezwalać na jego nałożenie, czuwać nad jego zużytkowaniem, jako też określać jego wysokość, wymiar, sposób ściągania oraz czas trwania. Art. XV. Społeczeństwo ma prawo żądać od każdego urzędnika publicznego zdawania sprawy z jego czynności urzędowych. Art. XVI. Społeczeństwo, w którym rękojmie praw człowieka nie są zabezpieczone ani podział władzy nie jest ustalony, nie ma konstytucji. Art. XVII. Ponieważ własność jest prawem nietykalnym i świętym, przeto nikt jej pozbawionym być nie może, wyjąwszy wypadki, gdy potrzeba ogółu, zgodnie z ustawą stwierdzona, niewątpliwie tego wymaga, a i to tylko pod warunkiem sprawiedliwego i uprzedniego odszkodowania. 34. Prawo Le Chapelier. 1791 r. _ ^, The Annual Register 1791. London 1795, s. 143. 14 czerwca 1791 r. zabezpieczając się przed żądaniami robotników Konstytuanta większością głosów uchwaliła prawo zaproponowane przez adwokata, Izaaka Le Chapeliera. Zakazywało ono robotnikom tworzenia własnych organizacji politycznych i zawodowych. Dopiero w 1864 r. rząd Napoleona III zgodził się, z pewnymi zastrzeżeniami, na istnienie oficjalnych organizacji robotniczych, a w 1884 r. przyznano robotnikom prawo swobodnego zrzeszania się. | Art. 1. Wobec zniesienia wszelkich korporacji obywateli tego samego stanu i zawodu, co stanowi jedno z fundamentalnych zasad konstytucji francuskiej, zabrania się je tworzyć na nowo pod jakimkolwiek pretekstem i w jakiejkolwiek bądź postaci. Art. 2. Obywatele tego samego stanu albo zawodu, przedsiębiorcy, ci którzy prowadzą sklepy, robotnicy i czeladnicy jakiegokolwiek kunsztu nie będą mogli, gdy się znajdą razem, powołać ani przewodniczącego, ani sekretarza, ani syndyka, prowadzić rejestrów, podejmować uchwał albo postanowień, układać przepisów o ich rzekomych wspólnych interesach. Art. 3. Zabrania się wszystkim władzom administracyjnym lub municypalnym przyjmowania jakichkolwiek pism albo petycji pod nazwą jakiegoś stanu czy zawodu, ani odpowiadania na nie; nakazuje się im też uznać i ogłosić za nieważne te postanowienia, które mogłyby być powzięte w ten sposób i czuwać bacznie, aby nie poszły idalej i nie zostały wykonane. 56 Art. 4. Gdyby obywatele tych samych zawodów, kunsztów lub rzemiosł, wbrew zasadom uczciwości i konstytucji, wspólnie obradowali i podejmowali uchwały, mające na celu solidarną odmowę wykonywania pracy w swoim zawodzie lub dziedzinie pracy za inną od wyznaczonej dla nich płacy - obrady powyższe i uchwały będą uważane za sprzeczne z konstytucją, mierzące w wolność oraz deklarację praw człowieka. Władze administracyjne i miejskie muszą je za takie uznać. Przywódcy i podżegacze, którzy takie zebrania sprowokują, zorganizują lub będą im przewodniczyć, zostaną wezwani przed trybunał policji na podstawie oświadczenia prokuratora gminy (komuny), a każdy z nich zostanie skazany na 500 liwrów grzywny i zawieszony na okres jednego roku w prawach czynnego obywatela oraz pozbawiony prawa udziału w zgromadzeniach podstawowych (wyborczych). Art. 5. Władzom administracyjnym i miejskim zabrania się zatrudniania, przyjmowania i zezwalania na przyjmowanie do prac z nimi związanych, jak również do jakichkolwiek prac publicznych tych przedsiębiorstw, robotników i czeladników, którzy zorganizowali wyżej wymienione zebrania lub podpisywali ich uchwały, chyba że stawią się oni dobrowolnie przed trybunałem policji, odwołując je lub im zaprzeczając. Art. 6. Gdyby powyższe obrady i uchwały, podpisane ogłoszenia i okólniki zawierały groźby pod adresem przedsiębiorstw, rzemieślników, robotników i wyrobników, którzy by przyszli z innych terenów, aby zastąpić ich w pracy, lub też pod adresem tych, którzy pracowaliby za niższe wynagrodzenie, wszyscy podżegacze, sprawcy i podpisani pod takimi aktami lub pismami zostaną skazani na grzywnę 1000 liwrów i karę trzech miesięcy więzienia. Art. 7. Ci, którzy groziliby lub dokonywali gwałtów przeciwko robotnikom korzystającym z wolności przyznanej przez prawa konstytucyjne pracy i rzemiosła, będą ścigani i karani zgodnie z prawem, jako wichrzyciele porządku publicznego. Art. 8. Wszystkie zgromadzenia składające się z rzemieślników, robotników, czeladników i najemników, podburzając? przeciwko swobodnemu wykonywaniu pracy i przemysłu, należących do różnego rodzaju osób, i uzgodnionych pod dowolnego rodzaju warunkami za obopólną zgodą; albo przeciwko postępowaniu policji i wykonywaniu sprawiedliwości we właściwej formie; jak również przeciw przetargom i przekazywaniu na licytacjach publicznych różnych przedsiębiorstw, będą uważane za zgromadzenia buntownicze, podżegające i jako takie będą rozpędzane przez przedstawicieli państwowej władzy wykonawczej, będzie się też ich uczestników legalnie zatrzymywać, a potem karać z całą nieubłagalną surowością przepisów prawa, dotyczących sprawców, podżegaczy i przywódców wspomnianych zbiegowisk i wszystkich tych, którzy czynnie wystąpią i dokonają aktów gwałtu. 57 35. Jeszcze o prawie Le Chapeliera. 1791 r. Marat J. P.: Pisma wybrane. Oprać. C. Mosse, Warszawa 1951, ss. 152-153. " Jest to artykuł Jeana Paula Marata umieszczony w jego piśmie "Przyjaciel Ludu" 18 czerwca 1791 r. Występuje on przeciwko prawu zabraniającemu robotnikom stowarzyszania się. Marat był jednym z przywódców rewolucji francuskiej. Żył w latach 1743-1793. Był lekarzem, myślicielem i dziennikarzem. Od 12 września 1789 r. zaczął wydawać dziennik "Le Publiciste Parisien", który po kilku dniach zmienił nazwą na "L'ami du Peuple". Na łamach swego dziennika ostrzegał przed spiskami arystokracji, wskazywał na słabość Konstytuanty, dostrzegał zdrajców rewolucji. Odegrał dużą role. w przygotowaniach do obalenia monarchii.' W Konwencie zasiadał jako deputowany miasta Paryża. Zwalczał przywódców Żyrondy. Zamordowany 13 lipca 1793 r. Śmierć Marata wzmogła jego popularność wśród ludu Paryża. Nic tak nie krępowało przedstawicieli ludu, jak widok ich suwerena, zawsze czujnego, zawsze gotowego do pomszczenia nadużyć władzy, jaką im powierzył. Dołożyli więc wszelkich starań, ażeby porozwiązy-wać jego zgromadzenia, albo żeby je obezwładnić, a członków ich utrzymać w odosobnieniu. Za dekretem, który zakazuje stałych zebrań w okręgach, przyszedł wnet dekret, który obezwładnia zgromadzenia sekcji poddając je agentom municypialnym, jako jedynie upoważnionym do zwoływania zgromadzeń i do wyznaczania przedmiotu obrad, Tak więc na mocy tego wspa-1 niałego dekretu lud może występować tylko wtedy, gdy jego pełnomocnicy mu na to pozwolą, a mówić może wtedy tylko, gdy oni otworzą mu usta. Ten tak ohydny zamach nie wystarczył ojcom konskryptom: z przerażeniem widzieli, że najzdrowsza część narodu połączona w braterskich stowarzyszeniach śledzi z niepokojem ich operacje, występuje przeciwko malwersacjom i jest stale gotowa do uświadomienia narodu i zbuntowania go przeciwko przenie-wierczym mandatariuszom. Czegóż nie dokonali, aby unicestwić te opiekuńcze stowarzyszenia pod pozorem, że uzurpowały sobie one wszelką władzę przez podejmowanie uchwał, podczas gdy obradowały one tylko po to, by przeciwstawić sią uciskowi i by stawić opór tyranii. Nie mając odwagi ich rozwiązać, zdecydowali, by znaczenie ich sprowadzać do zera, zakazując wszelkich obrad lub raczej zgłaszania Jean Paul Marat 58 wszelkich petycji przez jakiekolwiek stowarzyszenia pod pretekstem, iż prawo wnoszenia skarg jest prawem jednostki, co każe domniemywać że żadne stowarzyszenie nie może być ani krzywdzone, ani uciskane, albo też, że każde stowarzyszenie obowiązane jest do poddania się w milczeniu najgorszym zniewagom. Na koniec, by zapobiec licznym zebraniom ludu, których tak bardzo się obawiają, odebrali niezliczonej klasie wyrobników i robotników prawo zbierania się, by w porządku obradować nad swymi sprawami pod pozorem, że zebrania te mogłyby doprowadzić do wskrzeszenia cechów, które zostały zniesione. Pragnęli oni jedynie odosobnić obywateli i przeszkodzić im we wspólnym zajmowaniu się sprawami publicznymi. Tak więc przy pomocy kilku zwykłych sofizmów i niewłaściwego użycia kilku wyrazów niegodni przedstawiciele narodu -pozbawili go jego praw. 36. Konstytucja francuska z 14 września 1791 r. (fragmenty). The Annual Register 1791. London 1795, ss. 159-163. W ciągu dwóch lat od 1789 do 1791 r. we Francji nastąpiła całkowita zmiana ustroju politycznego i społecznego. Wyrazem tego stanu rzeczy .była konstytucja, której tekst został podpisany przez króla 14 września 1791 T. Wstępem do niej była Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela z 1789 r. Wcielała ona w życie ideologię oświeceniową, spełniała postulaty bur7,uazji, co do ochrony własności, zniesienia stanów i możliwości rozwoju kapitalizmu. Konstytucja francuska była jedną z pierwszych pisanych konstytucji europejskich. Konstytucja Republikańska O Republice Art. 1. Republika francuska jest jedna i niepodzielna. O podziale ludu Art. 2. Lud francuski dla wykonania swej suwerenności podzielony jest na zgromadzenia pierwszego stopnia i zgromadzenia kantonalne. l > Art. 3. Dla celów administracji i sądownictwa lud francuski podzielony jest na departamenty, okręgi [districts], municypamości. O prawach obywateli Art. 4. " Każdy człowiek urodzony i mieszkający we Francji, który ukończył 21 lat; 59 każdy cudzoziemiec, który ukończył 21 lat, mieszkający we Francji w ciągu jednego roku, który utrzymuje się sam ze swej pracy, _, albo nabywa własność, albo zaślubia Francuzkę, albo adoptuje dziecko, albo utrzymuje starca, albo też uznany zostanie przez Zgromadzenie Prawodawcze za osobą, która dobrze zasłużyła się ludzkości, dopuszczony zostaje do korzystania z praw obywatela francuskiego. Art. 5. Korzystanie z praw obywatelskich gaśnie: , -na skutek przyjęcia obcego obywatelstwa; na skutek przyjęcia od rządu antyludowego urzędów lub korzyści; na skutek skazania na kary hańbiące lub cielesne do chwili rehabilitacji. Art. 6. Korzystanie z praw obywatelskich jest zawieszone w razie: postawienia w stan oskarżenia, wydania wyroku zaocznego, dopóki wyrok ten nie będzie uchylony. O suwerenności ludu Art. 7. Lud suwerenny stanowi ogół obywateli francuskich. ^ v Art. 8. Lud mianuje bezpośrednio swych przedstkwicieli. Art. 9. y Lud przekazuje wybranym przez siebie elektorom wybór funkcjonariuszy administracji, arbitrów publicznych, sędziów karnych i kasacyj-' nych. Art. 10. , -Lud rozważa swe ustawy [...] . . O przedstawicielstwie narodowym Art. 21. Jedyną podstawą przedstawicielstwa narodowego jest zaludnienie. Art. 22. Każde 40 tysięcy mieszkańców wybiera jednego deputowanego. 'Art. 23. Każdy zespół zgromadzeń pierwszego stopnia, reprezentujących 39 do 41 tysięcy ludności, wybiera bezpośrednio jednego deputowanego. 60 • , . Art. 24. • •." ! Wyboru dokonuje się absolutną większością głosów. [...] Art. 28. Każdemu Francuzowi posiadającemu prawa^ obywatelskie przysługuje prawo wybieralności na terenie całej Republiki. ' , ' Art. 29. Każdy deputowany jest przedstawicielem całego, narodu. [...] . ' f ' v 'O Zgromadzeniu Prawodawczym Art. 39. Zgromadzenie Prawodawcze jest jedno, niepodzielne i stałe. [...] Art. 40. , Jego sesja trwa jeden rok. f...] / Art. 43. - Deputowani nie mogą być w jakimkolwiek czasie ścigam prawem, o-skarżeni lub sądzeni za poglądy wyrażone podczas obrad Zgromadzenia Prawodawczego. [...] Regulamin obrad Zgromadzenia Prawodawczego Art. 45.' Obrady Zgromadzenia Prawodawczego są publiczne. Art. 46. ' ' Protokóły posiedzeń ogłasza się drukiem. [...] , Art. 49. Uchwały Zgromadzenia zapadają większością głosów obecnych. [...] O funkcjach Zgromadzenia Prawodawczego Art. 53. Zgromadzenie Prawodawcze uchwala projekty ustaw i wydaje dekrety. Art. 54. Pod ogólną nazwą ustawy rozumie się akty Zgromadzenia Prawodawczego dotyczące: ustawodawstwa cywilnego i karnego; ogólnego zarządu zwykłymi dochodami i wydatkami Republiki; majątków narodowych; próby, wagi, znaków i nazw pieniędzy; rodzaju, wysokości i poboru podatków; wypowiedzenia wojny; wszelkiej zmiany w ogólnym podziale terytorium francuskiego; 61 oświaty -publicznej; czci publicznej oddawanej pamięci wielkich ludzi. Art. 55. Pod szczególną nazwą dekretu rozumie się akty Zgromadzenia Prawodawczego dotyczące: corocznego ustalania kontyngentu sił zbrojnych lądowych i morskich; udzielania lub odmowy zezwolenia na przejście obcych Wojsk lądowych przez terytorium francuskie; zezwolenia obcej flocie morskiej na wejście do portów Republiki; ustalania środków bezpieczeństwa i spokoju powszechnego; corocznego i doraźnego rozdziału subsydiów i robót publicznych; zarządzeń w sprawie wytwarzania znaków pieniężnych wszelkiego rodzaju; ustalania wydatków nieprzewidzianych i ^nadzwyczajnych; zarządzeń lokalnych i szczególnych w stosunku do poszczególnych działów zarządu, do poszczególnych gmin i do poszczególnych rodzajów robót publicznych; obrony terytorium; ratyfikacji traktatów; mianowania i odwoływania głównodowodzących armii; \ pociągania do odpowiedzialności członków Rady i funkcjonariuszy publicznych; postawienia w stan oskarżenia osób podejrzanych o spisek przeciwko powszechnemu bezpieczeństwu Republiki; wszelkich zmian w podziale na poszczególne części terytorium francuskiego; nagród narodowych. [...] O wstępie do ustaw i dekretów Art. 61. Wstąp do ustaw, dekretów, wyroków sądowych i wszelkich aktów państwowych brzmi: W imieniu narodu francuskiego, w roku .... Republiki Francuskiej. O Radzie Wykonawczej Art. 62. Powołuje się Radę Wykonawczą, składającą się z dwudziestu czterech członków. [...] . Art. 66. Rada mianuje spoza swego grona głównych funkcjonariuszy ogólnej administracji Republiki. [...] 62 O sądownictwie cywilnym ' i \' Art. 85. Kodeksy prawa cywilnego i karnego są jednolite dla całej Republiki. Art. 86. Nie wolno naruszać prawa obywateli do rozstrzygania ich sporów przez arbitrów, których sami wybrali. [...] O sądownictwie karnym Art. 96. Obywatel może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej jedynie na podstawie oskarżenia skierowanego do sędziów przysięgłych lub do Zgromadzenia Prawodawczego. Oskarżeni mają obrońców wybranych przez siebie lub wyznaczonych z urzędu. Śledztwo jest publiczne. Sądy przysięgłych stwierdzają fakt przestępstwa i zamiar. Sądy karne orzekają winę. [...] O podatkach publicznych . Art. 101. Żaden Obywatel nie jest zwolniony od zaszczytnego obowiązku brania udziału w ponoszeniu ciężarów publicznych. [...] O siłach zbrojnych Republiki Art. 107. Powszechną siłę zbrojną Republiki stanowi cały lud. Art. 108. Republika utrzymuje na swój koszt nawet w czasie pokoju siły zbrojne lądowe i morskie. Art. 109. • s Wszyscy Francuzi są żołnierzami; podlegają oni ćwiczeniom we władaniu bronią. Art. 110. Nie istnieje stanowisko naczelnego wodza. [...] O stosunkach Republiki Francuskiej z innymi narodami Art. 118. _'•'.' Naród francuski jest przyjacielem i naturalnym sojusznikiem wolnych narodów. 63 Art, innycb nar odów Naród zawiera - l-l v, gwarancji praw Art. 122. bezpieczenstVV°' opiekę, spoiną, "^ma lud->w zrzeszania się w l praw człowieka, l-] London "93, s. >wo . ^aniem ^fjgS "!?."." kontynuacją ^ {orjna powstawać ^ władzy. ^f^Urf*-** mieszczona w 'prowadzone przez 38. Jean Paul Marat o wojnie. 1792 r. Marat J. P.: Pisma..., ss. 76-78. • Zgromadzenie Narodowe pod wpływem żyrondystów wypowiedziało wojnę królowi Czech i Węgier. Zyrondyści pragnęli wojny, licząc ma objęcie władzy, przy tym wyrażali przekonanie, że wojsko cesarskie nie będzie chciało się bić przeciwko narodowi, który występuje w obronie haseł wolności i braterstwa ludzi. Dwór królewski liczył, że konflikt międzynarodowy wzmocni jego władzę, gdyż król zgodnie z konstytucją był głównodowodzącym. Tylko Robespierre stanowczo sprzeciwiał się wojnie nie mając zaufania do armii. Obawiał się również dyktatury wojskowej. Podobne przekonanie miał i Marat. Poniższy artykuł pochodzi z wydawanej przez niego gazety "Przyjaciel ludu" z 19 kwietnia 1792 r. O w o j n i e A więc wreszcie wojna została wypowiedziana Francuzom przez mocarstwa sprzysiężone przeciwko wolności. I któż zauważy, że wszystkie te rzekome rokowania ministerialne z dworami obcymi nie miały nic innego na celu, jak tylko zabawienie narodu i zyskanie na czasie, tak by wszystkie ich baterie i one same były gotowe do akcji? Któż nie zauważy, że wszystkie wojownicze przygotowania, nakazane przez Zgromadzenie miały na celu jedynie uśpienie narodu w poczuciu zupełnego bezpieczeństwa? Któż nie zauważy, że znane odsyłania oskarżeń przeciwko ministrom-malwersantom do władz wykonawczych i reklamacji żołnierzy-obywateli zgromadzonych na granicach i pozostawionych bez amunicji, bez broni, bez umundurowania, bez żołdu, nie .miały nic innego na celu, jak pozostawienie ojczyzny bez środków do obrony, pozostawienie państwa na pastwę knowań dworu, przedsięwzięć zbiegłych spiskowców, ataków zagranicznych siepaczy. Czy wojna nastąpi? Wszyscy są zgodni, że tak. Twierdzi się, że ostatecznie ta opinia przeważyła w łonie gabinetu po wypowiedzi pana Mo-tier, który bez wątpienia przedstawił'ją jako jedyny środek do odwrócenia spraw wewnętrznych przez zajęcie go sprawami zewnętrznymi, do spowodowania, by zapomniał on o waśniach wewnętrznych dla nowin w gazetach; do roztrwonienia dóbr narodowych na przygotowania wojskowe zamiast użycia ich do uwolnienia państwa i ulżenia doli ludu; do przytłoczenia państwa ciężarem podatków i do wytracenia patriotów armii liniowej i armii obywatelskiej *) prowadzonych na rzeź pod pretekstem obrony sztandarów Imperium. W każdym razie jedno jest pewne, że skłania on monarchę, by dalej nie prowadzić rokowań i by nakazać rozpoczęcie wyprawy wojennej, którą uważa za sposób honorowego zakończenia swej kariery, ponieważ nie ma możliwości odzyskania zaufania *) Armia liniowa - dawna zawodowa armia, królewska. Armia obywatelska składała się z ochotników. Między rewolucją - 5 65 narodu w drodze nowych przejawów uwodzicielskiego a obłudnego oddania dla sprawy wolności. Wprowadzany w błąd przez buntownicze wypowiedzi mówców takich jak Brissot, Lemontey, Girardin, Lacroix, Gouvion, Buvras 2)i innych zaprzedanych dworowi nicponi; pociągnięty złudnym obrazem siły narodowej; upojony oparami chełpliwości galickiej3) lud wydaje się nie mniej pragnąć wojny, niż pragną jej jego nieubłagani wrogowie. Przed trzema laty wykazywałem, że wojna jest ostatnią deską ratunku dla kontrrewolucjonistów i nie ustawałem w wysiłkach, by udaremnić podejmowane na różnych polach usiłowania Gabinetu w celu rozpalenia jej. Od tej pory absolutnie nie zmieniłem swego poglądu i wojna jest zawsze w moich oczach najokrutniejszą plagą, jaka może spaść na królestwo. Niezależnie od nowego ujścia, jakie stworzy dla zainteresowań ogółu, kierując je wyłącznie na nowiny w gazetach, pozostawi ona wolne pole wrogom wewnętrznym do swobodnego knowania i do zaprószenia we wszystkich zakątkach królestwa ognia waśni domowych, do wywoływania zamieszek, do zastawiania sideł na zwolenników wolności; doprowadzi ona do roztrwonienia reszty dóbr narodowych i do przyspieszenia bankructwa państwa; sprowadzi zgubę wszystkich istniejących we Francji dobrych obywateli i wykrwawi państwo z całej młodzieży patriotycznej, do obrony granic bowiem spieszyli i zawszę będą spieszyć najgorliwsi zwolennicy Rewolucji. Choćby byli najbardziej nieustraszeni, nie mają broni, -nie mają dyscypliny, nie znają taktyki, nie mają pojęcia o wielkich operacjach, nie mają żadnej znajomości sztuki wojennej, nie mają doświadczonych dowódców, nie mają zdolnych i wiernych generałów: w jakiż więc sposób żołnierze ojczyzny mogą oprzeć się atakom armii zdyscyplinowanych, armii siepaczy dowodzonych przez zdolnych generałów? Powtarzam: jeśli wojna nastąpi - nie potrzeba -być orłem, by przewidzieć, że jaką by nie była brawura obrońców wolności, nasze armie zostaną zdruzgotane w czasie pierwszej kampanii. Wyobrażani sobie, że druga kampania będzie mniej katastrofalna, a trzecia może być zwycięska; jest bowiem niemożliwością, abyśmy się ' własnym kosztem niczego nie nauczyli i aby jakiś wielki człowiek nie znalazł się wreszcie na swoim miejscu. Ale dla wydarcia naszym wrogom zwycięstwa trzeba będzie przebyć długą i straszliwą wojnę. 2) Brissot, Lemontey, Girardin, Lacroix, Gouvion, Buvras - deputowani do Zgromadzenia Prawodawczego należący do stronnictwa żyrondystów. 3) Tzn. francuskiej. 66 39. Wypadki 10 sierpnia 1792 r. Łukaszewicz W.: Klaudiusz Franciszek Łazowski. Nieznany bohater rewolucji francuskiej. Warszawa 1948, ss. 147-150. , Niepowodzenia na froncie zachwiały znaczeniem żyrondystów. Próbowali oni zrzucić odpowiedzialność na zdrajców, głównie na księży niezaprzysiężonych, ale dekretu skierowanego przeciwko duchownym nie podpisał król. Odmówił on także zgody na rozwiązanie gwardii i stworzenia dla obrony Paryża gwardii narodowej. 11 lipca 1792 r. żyrondyści przeforsowali wniosek - "Ojczyzna w niebezpieczeństwie", co stanowiło ogłoszenie stanu wojennego i wezwania do brani wszystkich obywateli. W Paryżu wzrastały wpływy jakobińskie. Większość sekcji Paryża domagała się usunięcia monarchii. 3 sierpnia na wieść o manifeście księcia forun-szwickiego Petion,1) w imieniu 47 sekcji Paryża (na 48) postawił w Zgromadzeniu Prawodawczym wniosek o detronizacji króla. 9 sierpnia tłumne zebranie sekcji wybrało nowy powstańczy zarząd miasta. Rankiem 10 sierpnia tłumy gwardzistów robotników z przedmieść otoczyły Tuileries. Król z rodziną schronił się do Zgromadzenia Prawodawczego, a gwardia królewska zgromadzona w Tuileries stawiała atakującym opór. Zamek został zdobyty, a Zgromadzenie uchwaliło zawieszenie króla w swych czynnościach. Został on aresztowany i osadzony w więzieniu w Terapie. Petion przewodniczył Radzie Generalnej2), kiedy otrzymał kilkakrotne wezwanie od Mandata3), aby udał się do zamku w związku z przygotowaniami sankiulotów4) z przedmieść do marszu na Tuileries. Petion wezwania posłuchał i w towarzystwie kilku urzędników udał się do zamku. Dziedzińce, schody i apartamenty pełne były żołnierzy. Król był na sali obrad Rady Ministrów. Byli tam zgromadzeni arystokraci, oficerowie sztabowi gwardii narodowej i Szwajcarów. Królowa, pani Elżbieta5) i delfin6) byli razem z królem. Mera przyjęli zgromadzeni groźnie. Król rozmawiał z nim krótko na temat sytuacji niepokojów w Paryżu. Mandat zapewnił króla, że opanuje sytuację. Po tym Petion opuścił salę Rady i udał się do ogrodu pałacowego, gdzie przechadzał się aż do godziny 4 rano. Zrozumiał, że wzięto go za zakładnika. Do ogrodów napływały wierne królowi bataliony gwardii narodowej. Noc była piękna. Na mieście słychać 'było bicie dzwonów na alarm. Przed Tuileries stały wysunięte placówki straży zanikowej, które otrzymały od Mandata polecenie atakowania tłumów od tyłu. Tuileries były oświe- !) Jerome Petion de Villeneuve i(1756-1794) - żyrondysta, mer Paryża od 16 listopada 1791 r., po ustąpieniu Bailly'ego. Zamieszczony tekst o wydarzeniach w Paryżu 9 i 10 sierpnia 1702 r. pochodzi z jego pisemnej relacji. 2) Zarząd miasta Paryża. 8) Jean-Antoine Mandat de Grancey (1731-1792) - dowódca gwardii narodowej, gorliwy rojalista. 4) Sankiulot dosłownie znaczy: bez krótkich spodni (sięgających do kolan, noszonych przez arystokratów); w czasie rewolucji sankiulotami nazywano francuską rewolucyjną biedotę. 5) Madame Elizabeth -de Bourbon (1764-1794) - siostra Ludwika XVI. •) Taki tytuł nosił we Francji następca tronu. 67 tlone dla ułatwienia obrony. Grenadierzy ze straży zanikowej grozili Petionowi śmiercią. Mer zrozumiał, że tylko podstępem może wybrnąć z tej sytuacji. Za pośrednictwem Moucheta 7) udało się Petionowi skłonić deputowanych Legislatywy, aby wezwali go przed siebie8) i w ten sposób ocalili od niechybnej śmierci. Legislatywa powzięła uchwałę w tej sprawie: Petiona wezwano do. Maneźu9) pod pozorem złożenia sprawozdania z sytuacji w zamku. Po przesłuchaniu udał się mer do ratusza, gdzie został wzięty pod straż Komuny Powstańczej10). Około 5 rano dzielnice wypełniły się ludem, ruch stał się powszechny. Zbierały się bataliony, gromadzili się obywatele, - nie było ani dowódców, ani planów. Marsylczycy11) przekroczyli Pont-Neuf12), zmuszając broniących most gwardzistów zamkowych do ucieczki. Dwór dowiedział się rychło, że lud przygotowuje się do marszu na Tuileries; zaczęto naradzać się nad położeniem. Królowa chciała, aby król pozostał w zamku zgodnie z życzeniem większości otoczenia. Król wahał się, wtedy królowa miała wyciągnąć pistolet zza pasa Dafry'ego 13) i podsunąć go Ludwikowi ze słowami: "Weź - oto chwila, abyś się pokazał". Po naradzie król dokonał przeglądu sił zanikowych w szyku bojowym. Tymczasem zbliżał się moment niebezpieczeństwa, król zaczął tracić na odwadze. Donoszono o masach, maszerujących na Tuileries. Wówczas Roederer14) poradził królowi, aby opuścił zamek i wraz z rodziną udał się pod opiekę Zgromadzenia Prawodawczego. Ludwik XVI opierał się, lecz w końcu ustąpił. Królowa, dzieci i pani Elżbieta udały się razem z królem do sali obrad Zgromadzenia. Obrońcy zamku byli oburzeni, uważając postępek króla za objaw tchórzostwa. Ludwik XVI opuszczając zamek nie wydał rozkazów, aby załoga nie podejmowała walki z ludem. Król wobec Zgromadzenia zachował się spokojnie. Siedział z rodziną w loży logografów 15) i zajadał, jak by nie o tron chodziło. Król był pewien, że zamek wyjdzie z ataku zwycięsko. O godzinie 9 i pół rano zamek został otoczony przez masy obywateli, przeważnie uzbro- ') Mouchet - jeden z urzędników municypalnych. 8) Legislatywa obradowała w tych dniach bez przerwy, ') Maneż - ujeżdżalnia - budynek znajdujący się w najbliższym sąsiedztwie Tuileries, w którym obradowała Legislatywa. 10) Komuna Powstańcza - nowy rewolucyjny zarząd miasta Paryża. n) Wobec grożącego wewnętrznego i zewnętrznego niebezpieczeństwa Zgromadzenie Prawodawcze pod naciskiem żyrondystów uchwaliło powołać 20 tyś. skonfederowanych, tj. patriotów z prowincji, i utworzyć z nich pod Paryżem obóz gwardii narodowej dla obrony stolicy. Król założył veto. Jakotaini mimo królewskiego veła wezwali swoje kluby w miastach prowincjonalnych do wysyłania ochotników do Paryża. Taki batalion ochotników zebrał się również i w Marsylii. Batalion Marsylczyków wkroczył do Paryża 30 lipca 1792 r. Marsylczycy tworzyli trzon powstańców atakujących Tuileries. 12) Pont-Neuf '(franc.) = Nowy Most, na Sekwanie. ls) Dafry - członek świty królewskiej. 14) Pierre-Louis Roederer (1754-1835) - prokurator generalny departamentu paryskiego. 16) Loża sprawozdawców prasowych. 68 jonych; koło Tarasu Feliantów16) zatrzymano fałszywy patrol złożony z arystokratów. Lud ich wymordował. O godzinie 10 zaczęła się akcja ogólna. Szwajcarzy byli wewnątrz zamku, niektórzy z nich pojawiali się w oknach, wyrzucali naboje na znak, że nie mają zamiaru strzelać do ludu. Pierwsi zbliżyli się do zamku Marsylczycy; oczekiwali oni od dłuższego czasu przybycia oddziałów z przedmieścia Saint-Antoine17), które dopiero teraz się ukazały. Wielu z Marsylczyków wstąpiło na główne schody. Stwierdzono przy tym, że dostęp do apartamentów był zabarykadowany. Działa były tak skierowane, że mogły ostrzeliwać schody w razie ataku. Westermann 18) zbliżył się do bariery, broniącej dostępu do wejścia zamkowego i zażądał od oficerów, aby Szwajcarzy opuścili zamek, gdyż nie ma właściwie celu go bronić, skoro król z rodziną schronił się pod opieką Zgromadzenia Prawodawczego. Apel Wester-manna nie odniósł pozytywnego skutku. Westermann musiał się wycofać. Po Westermannie zbliżył się do bariery Granier, zastępca komendanta batalionu Marsylczyków i rozmawiał jakiś czas przyjaźnie ze Szwajcarami. Jeden ze Szwajcarów chciał podstępem wyciągnąć szablę Granierowi, aby go przebić. Wówczas wywiązała się strzelanina. Pierwsi zaczęli Szwajcarzy. Marsylczycy ponieśli ciężkie straty i musieli się wycofać. Część Szwajcarów z bocznego skrzydła zamku oznajmiła atakującym tłumom, że chce się poddać. Zostali oni wybici co do nogi. Gwardie narodowe, które były w zamku, połączyły się z ludem. Inny oddział Szwajcarów, ukryty w skrzydle zamkowym, zaatakował gwałtownie z flanki zgromadzonych na dziedzińcu sankiulotów, którzy rzucili się do ucieczki. Lecz kanonierzy19) dokonywali cudów waleczności. Oni i Marsylczycy, którzy ponownie się zebrali i ruszyli do ataku, dali czas uciekającym do ochłonięcia z pierwszego przerażenia, do zorganizowania się, nadejścia posiłków, rozpoznania się wzajemnego i porozumienia. Zamek okazał się istną fortecą, ziejącą ogniem ze wszystkich stron. Straty atakujących były wielkie. Tchórzliwsi uciekali i szerzyli popłoch, głosząc, że zamek zwycięża. Jednakże większość patriotów okazywała niebywały zapał bojowy, atakując Szwajcarów. Najbardziej odznaczyli się przybyli z Brestu i Marsylii. Działa miały nadzwyczajny skutek. Podczas badania zabitych okazało się, że wielu arystokratów miało na sobie mundury Szwajcarów. Atakujący zdobyli wreszcie zamek, rozpoczynając rzeź niedobitków. Oszczędzono w) Taras Feliantów sąsiadował z ogrodami Tuileries. 17) Przedmieście Sain-Antoine - dzielnica robotnicza Paryża obok Bastylii. 18) Franciszek Józef Westermann (1751-1794) - zasiadał w Dyrektoriacie Sfederowanych, później, jesienią 1792 r., brał udział w walkach z I koalicją na terenie Belgii. 18) Kanonierami dowodził Polak Franciszek Klaudiusz Łazowski. Był on jednym z głównych bohaterów powstania ludowego 10 sierpnia 1792 r. 69 jedynie kobiety. W toku" walki sankiuloci zapomnieli opanować przejścia z zamku do Louvre'u 20). Zbiegli tamtędy wszyscy arystokraci, tzw. kawalerowie sztyletu. Ataki na Tuileries były podejmowane przez patriotów przy śpiewie pieśni rewolucyjnych. Zabitych było łącznie około 500 osób. Żaden sklep w mieście nie został złupiony, wszyscy ci, u których znaleziono przedmioty zrabowane w zamku, zostali powieszeni. Ludzie prawie nadzy oddawali rzeczy bardzo wartościowe. Poza miejscem walki Paryż był spokojny. Życie biegło normalnie. Zgromadzenie Prawodawcze w skupieniu, przy odgłosie strzałów, powzięło uchwały o zawieszeniu w czynnościach Irróla i o jego u wie--zieniu. 40. Pakt z królem jest przeciwny naturze. Fragmenty przemówienia Saint-Justa. 1792 r. Saint-Just A.: Wybór pism. Oprać. I. Bibrowska, Warszawa 1954, ss. 14-16. Powstanie 10 sierpnia 1792 r. obaliło władzę królewską we Francji, faktycznie wprowadzając republikę demokratyczną. Zwycięstwo zaś jakobinów w wyborach wrześniowych 1792 r. przesądziło sprawę monarchii. Nowe Zgromadzenie Narodowe, Konwent, już 21 września 1792 r. zastanawiało się nad zniesieniem monarchii. Sprawę Ludwika XVI pogorszyło odnalezienie w Tuileries żelaznej skrzynki z jego korespondencją, z której wynikało, że porozumiewał się z wrogami kraju-. Jakabini zażądali głowy królewskiej. Jednym, z mówców jakobińskich był Antoine Saint-Just (1767-1794), prawnik i członek Konwencji narodowej. Bliski współpracownik Robespierre'a; od lipca 1793 r. był członkiem Komitetu Ocalenia Publicznego. W wyniku nacisku grupy jakobińskiej na Konwent 15 stycznia 1973 r. zadecydowano o winie królewskiej, a 21 stycznia wykonano wyrok. Cytowany urywek pochodzi z mowy Saint-Justa wygłoszonej w Konwencie. Pakt z królem jest przeciwny naturze Mam wrażenie, że poszukuje się ustawy, która by pozwoliła ukarać króla, a przecież jeśli w ustroju, z którym zrywamy, istniał człowiek nietykalny, to był nim właśnie w mniemaniu obywateli monarcha. Lecz między królem a ludem nie uznaje się obecnie żadnej więzi naturalnej. Jest rzeczą możliwą, że naród, układając klauzule umowy społecznej, nadaje swym urzędnikom charakter, który by zmuszał wszystkich obywateli do poszanowania praw. Ale jest to przeprowadzane w interesie ludu. Wbrew niemu nie można nadać żadnemu urzędowi tego czy innego charakteru, bo naród może to w każdej chwili odwołać. Obywatele wiążą się ze sobą umową, suweren natomiast nie jest żadną umową ") Louvre (Luwr) - stary pałac królewski, służący za stałą rezydencję królów francuskich przed przeniesieniem jej do Wersalu za Ludwika XIV (druga połowa XVII w.). Obecnie (od 1793 r.) - muzeum. 70 -f - związany. Panujący nie miałby nad sobą sędziego, byłby więc tyranem. Nietykalność Ludwika nie może rozciągać się poza jego zbrodnie i poza granice rewolucji, bo gdyby się go jeszcze i teraz uważało za nietykalnego czy nawet tylko podawało się w wątpliwość tę sprawę, wynikałoby -z tego, obywatele, że król nie mógłby być pozbawiony tronu i miałby możność uciskania nas pod odpowiedzialnością za ten stan rzeczy samego narodu. \ Pakt jest umową między obywatelami, a nie umową z rządem. Dla tego, kto nie jest w niej stroną, umowa nie istnieje, a więc i Ludwik, który nie był stroną w pakcie z narodem, nie może być sądzony według ustaw obowiązujących. Ów pakt do tego stopnia miał charakter ciemię-życielski, że zobowiązywał tylko obywateli, a nie króla. Pakt taki nie mógł być ważny, wszystko bowiem, co nie ma sankcji moralnej i jest przeciwne naturze, nie może być legalne, nie może mieć mocy prawnej. Oto motywy, które uzasadniają sądzenie króla nie jako obywatela, lecz jako buntownika. A ponadto - jakimże prawem mógłby on powoływać się na nasze zobowiązanie sądzenia go jako obywatela, jeśli sam złamał jedyne zobowiązanie, jakie wobec nas przyjął, zobowiązanie chronienia nas? Czy nie byłoby to ostatnim aktem tyranii domagać się sądu na podstawie praw, które sam zniszczył? I gdybyśmy wyrazili naszą zgodę na sądzenie go według praw obowiązujących, to znaczy jako obywatela, on na tej samej podstawie sądziłby nas, sądziłby sam lud. Król nie jest obywatelem Ja osobiście jestem przeciwny półśrodkom: ten człowiek musi albo panować, albo umrzeć. Będzie on warn dowodził, że wszystko, co zrobił, zrobił dla zachowania władzy, która mu została powierzona. Wdając się z nim w te dyskusje, nie będziecie mogli żądać od niego rachunku z jego ukrytej złośliwości. Zgubi on was w błędnym kole, któreście sami w oskarżeniu swoim zakreślili. Obywatele! Oto w jaki sposób uciśnione ludy dobrowolnie, przez własną dumę, nakładają na siebie nierozerwalne więzy, podczas gdy jedynym punktem wyjścia dla praw powinny być zasady moralności i użyteczności powszechnej. Przywiązuje się wagę do swoich błędnych poglądów, zabawia się w polemiki, zamiast iść prostą drogą ku prawdzie. Jakiej procedury, jakich dochodzeń chcecie się trzymać wobec postępków i zgubnych zamysłów krok? Uznawszy przede wszystkim, że nie jest on nietykalny wobec suwerennego narodu, przestańmy widzieć w nim króla wobec jego zbrodni wypisanych wszędzie krwią ludu, krwią waszych obrońców, która spłynęła aż do stóp waszych i spryskała ten wizerunek Brutusa. Ludwik uciskał wolny 'naród, okazał się jego wrogiem, nadużywał praw, musi więc umrzeć, by zabezpieczyć spokój ludu, skoro w jego zamiarach leżało zdobycie własnego spokoju poprzez ucisk obywateli. Czyliż nie zrobił on przeglądu wojska, zanim go użył? Czyż ,71 nie uciekał sam, zamiast zabronić mu użycia broni? Co-zrobił król dla powstrzymania wściekłości swoich żołnierzy?1) Proponują warn, by go sądzić jako obywatela, kiedy wy sami przyznajecie, że on obywatelem nie był i że zamiast bronić ludu, poświęcał go dla własnych korzyści. Powiem więcej. Konstytucja uznana przez króla nie obowiązywałaby obywateli. Nawet przed jego zbrodnią mieli oni prawo pozbawić go władzy i wypędzić. Sądzić króla jako obywatela? Te słowa zadziwią trzeźwą potomność. Sądzić - znaczy stosować prawo. Prawo związane jest z pojęciem sprawiedliwości. Jakiż może być związek między ludzkością a królami? Co wspólnego z narodem francuskim ma Ludwik, by go oszczędzać po dokonanej przezeń zdradzie? Monarchia jest wieczystą zbrodnią Człowiek o szlachetnej duszy powie w innych czasach, że król winien być sądzony nie za zbrodnie popełniane w wykonaniu władzy, ale za sam fakt, że był królem, nic bowiem na świecie nie może uprawomocnić tej uzurpacji. Monarchia, jakimikolwiek otaczałaby się iluzjami, na jakiekolwiek powoływałaby się umowy, jest wieczystą zbrodnią i każdy ma prawo przeciwko niej powstać i wystąpić zbrojnie. Ona jest jednym z tych zamachów, którego nawet zaślepienie całego narodu nie może usprawiedliwić. Naród ten przez przykład, jaki daje, staje się zbrodniarzem wobec natury, która obdarza wszystkich ludzi tajemnym posłannictwem niszczenia tyranii na całym świecie. Nie można panować i być bez winy: szaleństwo panowania jest zbyt oczywiste. Każdy król jest buntownikiem i uzurpatorem. Czyż sami królowie traktują inaczej rzekomych uzurpatorów swojej władzy? Czyż nie wytoczono procesu pamięci Cromwella? A wszakże Cromwell nie był uzurpatorem w większym stopniu niż Karol I. Gdy bowiem naród jest tak nikczemny, że pozwala tyranom rządzić sobą, władza staje się prawem pierwszego lepszego i nie jest ani bardziej święta, ani bardziej prawowita na tej lub innej głowie. Oto są rozważania, o których naród szlachetny i republikański nie może zapominać, kiedy chodzi o sąd nad królem. Mówią nam, że król powinien być sądzony przez trybunał, jak inni obywatele [...] Ale trybunały ustanowione zostały wyłącznie dla członków społeczeństwa i nie bardzo rozumiem, jaką drogą i przez jakie lekceważenie zasad, na których opierają się instytucje społeczne, trybunał miałby być sędzią między 'królem a suwerenem? W jaki sposób sąd miałby możność restytuować ojczyźnie władcę i odpuścić mu winy, w jaki też sposób wola powszechna zostałaby powołana przed trybunał? ') Mowa o walkach w Tuileries 10 sierpnia. Król z rodziną opuszczając pałac Tuileries pozostawił wierne mu oddziały wojskowe i iSzwajcarów. Doszło do morderczej bitwy, w której ze strony ludu padło 500 osób, większość zaś żołnierzy królewskich została wybita. 72 Powiedzą warn, że wyrok będzie ratyfikowany przez lud. Ale skoro lud ma ratyfikować wyrok, dlaezegóż by sam nie miał sprawować sądu? Gdybyśmy nie odczuwali słabości tych argumentów, bylibyśmy niewolnikami bez względu na formę rządu, jaką byśmy wprowadzili. Suweren nie byłby nigdy na właściwym miejscu, ani urzędnik na swoim, a naród nie miałby żadnej gwarancji przeciwko uciskowi [...] 41. Csy stracenie króla Ludwika XVI powinno być odroczone. Fragmenty przemówienia Thomasa Paine'a. 1793 r. The Writings of Thomas Paine. T. II. Wyd. M. D. Conway, Nowy Jork 1908, ss. 125-127. Postawienie Ludwika XVI przed sąd Konwencji było zgodne z żądaniami jako-binów. Przeciwni temu żyrondyści nie byli w stanie uchronić króla przed procesem. 15 stycznia 1793 r. Konwencja stwierdziła, że Ludwik Capet (Ludwika XVI sądzono jako obywatela Capeta - nazwa od dynastii kapetyngów) jest winny, gdyż występował przeciwko wolności ludu i bezpieczeństwu państwa. Dwukrotne głosowanie zadecydowało o wyroku śmierci. 19 stycznia w Konwencji wystąpił Thomas Paine (1737-1809), deputowany żyrondystowski, rewolucjonista i działacz polityczny angielski i amerykański; występował jako przeciwnik używania przemocy, jak i zwolennik zachowania sojuszu amerykańsko-francuskiego z 1778 r. Uważał, że stracenie króla Francji wywoła niezadowolenie w Stanach Zjednoczonych, które czuły się pewnego rodzaju pierwowzorem dla poczynań rewolucjonistów francuskich. Jego wystąpienie pokazuje również atmosferę panującą na sali obrad Konwencji. [...] Bardzo szczerze żałuję, że wczoraj w Konwencji głosowałem za wyrokiem śmierci dla Ludwika. Marat (przerywając): Pozwalam sobie zauważyć, że Thomas Paine nie jest kompetentny, by głosować 'nad tym zagadnieniem będąc kwa-krem, którego religijne zasady są przeciwne tego typu karze (wielkie zamieszanie uspakajane okrzykami "Wolność słowa", po których Bancal dalej ciągnął mowę Paine'go). Mam nad wami przewagę kilkoma doświadczeniami, ponieważ około dwudziestu lat byłem zaangażowany w pracy dla wolności, przyczyniając się do rewolucji w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Mój język był zawsze językiem wolności i ludzkości, i wiem, że nic tak nie wywyższa narodu nad inne, jak połączenie tych dwóch zasad we wszystkich okolicznościach. Wiem, że publiczny umysł Francji, a szczególnie Paryża jest rozpalony i rozdrażniony przez niebezpieczeństwa, na które są narażeni, ale my powinniśmy umieć myśleć dla przyszłości. Kiedy niebezpieczeństwa się skończą i zadrażnienia zostaną zapomniane, to co dzisiaj wydaje się sprawiedliwe może wydać się aktem zemsty (pomruki na sali) [...] 73 Francja ma tylko jednego sojusznika - Stany Zjednoczone Ameryki. Jest to tylko jeden naród, który może dostarczyć Francji lub północnym królestwom Europy, które są lub będą z nią w wojnie, potrzebne artykuły żeglarskie. Tak nieszczęśliwie się składa, że osoba, o której dyskutujemy szanowana jest przez Amerykanów jako przyjaciel ich rewolucji. Jego ścięcie będzie dla Amerykanów bardzo przygnębiające, a jest w waszej mocy, by nie ranić uczuć swego sojusznika [...] Thuriot: To nie jest język Thc-masa Paine'a- Marat: Oskarżam interpretację. Twierdzę, że nie jest to opinia Pal-ne'a. To nie jest prawdziwe tłumaczenie. Garran: Czytałem oryginał, to tłumaczenie jest prawdziwe (przedłużające się hałasy. Paine jeszcze stojący na trybunie obok swego inter-pretatora deklaruje, że te uczucia są jego). Wasz Wykonawczy Komitet będzie wyznaczał ambasadora do Filadelfii, i moim szczerym życzeniem jest, aby on doniósł Amerykanom, że Narodowa Konwencja Francji z czystej przyjaźni dla Ameryki zgodziła się odłożyć skazanie Ludwika. Ludzie, moim gjosem proszę was o odłożenie egzekucji. Oh, obywatele, nie dajcie tyranowi Anglii tryumfować, widząc człowieka ginącego na szafocie, człowieka, który pomógł mojej kochanej Ameryce przerwać angielskie łańcuchy! Marat (śmiejąc się na pół' sali): Paine głosował przeciwko karze śmierci ponieważ jest kwakrem. Paine: Głosuję przeciwko skazaniu z moralnego i politycznego motywu. Paine 42 Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela. 1793 r. Buonarotti F.M.: SprzysiezenAe Równych. T. II, Warszawa 1952, ss. 53-59. 2 czerwca 1793 r. gwardia narodowa i tłumy sankiulotów paryskich otoczyły Konwent domagając się wydania 22 zdrajców. Konwent na wniosek Couthona i Marata pozwolił na aresztowanie przywódców żyrondy^owskich. Rozpoczęła się dyktatura jakobińska. W dziedzinie socjalnej była ona wyrazem potrzeb drobno-mieszczaństwa i chłopstwa. Utrzymano środki przeciwko bogaceniu się: rekwizycje i maksimum cen, wprowadzono dechristianizację i terror. 74 George Jaques Danton 3 czerwca 1793 r. Konwent uchwalił rezolucję o wprowadzeniu nowego prawodawstwa. 24 czerwca przyjęto nową konstytucję wraz z Deklaracją Praw. Przy tworzeniu tych aktów duży udział miał przyjaciel Dantona, radykalny szlachcio Marie Herault de Sechelles. Jednakże 10 sierpnia 1793 r. na wniosek Konwentu referendum obywateli ze względu na istniejące trudności wewnętrzne ii zewńę- :. trzne Francji zawiesiło wprowadzenie w "' życie nowej konstytucji. Lud francuski, przeświadczony, że niepamięć i wzgarda przyrodzonych praw człowieka są jedyną przyczyną niedoli na świecie, postanowił wyłożyć w uroczystym oświadczeniu te prawa święte i nienaruszalne, aby wszyscy obywatele, mogąc nieustannie zestawiać postępki rządu z istotnym przeznaczeniem wszelkiej instytucji społecznej, nie pozwalali się nigdy uciskać i poniżać przez tyranię; aby lud miał wciąż przed oczyma podstawy swej wolności i swego szczęścia, urzędnik - naczelne wskazanie swych obowiązków, pracodawca - przedmiot swego posłannictwa. , Z tego względu obwieszcza w obecności Istoty Najwyższej następującą deklarację praw człowieka i obywatela: Art. I. Celem społeczeństwa jest szczęście ogółu. Rząd jest ustanowiony celem zabezpieczenia człowiekowi korzystania z jego praw przyrodzonych i nie ulegających przedawnieniu. Art. II. Prawami tymi są: równość, wolność, bezpieczeństwo, własność. Art. III. Wszyscy ludzie z natury są równi i równi wobec prawa. Art. IV. Prawa są wolnym i uroczystym wyrazem woli ogółu; są one jednakie dla wszystkich, zarówno gdy ochraniają jako też gdy karzą; mogą one wzbraniać tylko tego, co jest szkodliwym. Art. V. Wszyscy obywatele mają równy dostęp do wszelkich urzędów publicznych. Wolne ludy nie znają innych pobudek wyróżniania przy wyborze prócz zasług i zdolności. Art. VI. Wolność jest to możność czynienia wszystkiego, co tylko nie jest ze szkodą praw innego człowieka; ma ona swe źródło w przyrodzie, swą miarę w sprawiedliwości, swą ochronę w ustawie; jej granice moralne mieszczą się w zasadzie: nie czyń drugiemu, czego nie chcesz, by tobie czyniono. 75 Art. VII. .Prawo wyjawiania swych myśli i poglądów bądź to drogą prasy, bądź to wszelkimi innymi środkami, prawo zgromadzania się w spokoju, wolne sprawowanie obrządków reMgijnych nie mogą być zakazane. Potrzeba wyszczególnienia tych praw każe wnioskować o istnieniu despotyzmu lub o świeżej o nim pamięci. Art. VIII. Bezpieczeństwo polega na opiece, rozciąganej przez społeczeństwo nad każdym z jego członków celem strzeżenia jego osoby, jego praw i jego własności. Art. IX. Ustawa winna chronić wolność ogółu i jednostki przed uciskiem tych, którzy rządzą. Art. X. Nikt nie może być oskarżonym, pojmanym czy więzionym, chyba jedynie w wypadkach przez ustawę ściśle określonych i to z zachowaniem form przez nią przepisanych. Każdy obywatel, wezwany czy ujęty w imię prawa, obowiązany jest do natychmiastowego posłuszeństwa i staje się winnym w razie oporu. Art. XI. Wszystko, cokolwiek poza przewidzianymi w ustawie wypadkami i bez zachowania form przez nią przepisanych przeciw człowiekowi zostanie przedsięwziętym, jest czynem samowoli i tyranii; ten, przeciw komu czynu takiego drogą gwałtu dokonać by chciano, ma prawo siłą go odeprzeć. Art. XII. Ktokolwiek by zabiegał o samowolne zarządzenia, wydawał je na piśmie, podpisywał je, wykonywał lub wykonywać polecał, staje się winnym i ma być ukaranym. Art. XIII. Ponieważ każdy, aż do orzeczenia jego winy, uważanym być musi za niewinnego, przeto, o ile zachodzi konieczność uwięzienia go, wszelkie środki, nie będące nieodzownymi do zabezpieczenia jego osoby, muszą być surowo przez ustawę wzbronione. Art. XIV. Nikt nie może być ani sądzonym, ani karanym bez poprzedniego przesłuchania lub wezwania, a i to jedynie na podstawie ustawy, ogłoszonej przed popełnieniem przestępstwa. Ustawa, która by karała za przestępstwa, popełnione zanim ona została wydana, byłaby tyranią, przyznanie ustawie mocy działania wstecz byłoby zbrodnią. Art. XV. Ustawa może nakładać kary jedynie ściśle i oczywiście konieczne; kary mają stać w stosunku do przestępstw i przynosić pożytek społeczeństwu. Art. XVI. Prawo własności jest prawem, które przysługuje każdemu obywatelowi, a mocą którego może on używać swego majątku, dochodów, owoców swej pracy i swych przedsiębiorstw oraz dobrowolnie nimi rozporządzać. Art. XVII. Żaden rodzaj pracy, uprawy czy handlu nie może być wzbroniony obywatelom, oddającym się przemysłowi. Art. XVIII. Każdy może ofiarować innemu swe usługi, swój czas, ale nie może ani się sprzedać, ani być sprzedanym; jegO' osoba nie jest włas- 76 nością pozbywalną. Prawo nie zna poddaństwa; między człowiekiem, który pracuje, a tym, który z pracy tej korzysta, może istnieć jedynie stosunek usług i wdzięczności. Art. XIX. Nikt nie może być pozbawionym najdrobniejszej cząstki swej własności bez swego przyzwolenia, chyba gdy potrzeba ogółu, stwierdzona legalnie, tego wymaga, a i to pod warunkiem sprawiedliwego i uprzedniego odszkodowania. Art. XX. Podatek może być ustanowiony tylko na cele użyteczności publicznej. Wszyscy obywatele mają prawo współdziałać w ustanawianiu podatków, czuwać nad ich użyciem i żądać rachunku z ich użycia. Art. XXI. Wsparcia publiczne są świętym długiem. Społeczeństwo winno dać utrzymanie nieszczęśliwym obywatelom bądź przez dostarczenie im pracy, bądź przez zapewnienie środków do życia niezdolnym do pracy. Art. XXII. Oświata jest potrzebą wszystkich. Społeczeństwo powinno całą mocą popierać rozwój umysłowy ogółu i uczynić oświatę dostępną dla wszystkich obywateli. Art. XXIII. Rękojmia społeczna polega na współdziałaniu wszystkich, aby każdemu zapewnić korzystanie z jego praw i zachowanie mu ich; rękojmia ta opiera się na wszechwładzy ludu. Art. XXIV. Nie może ona istnieć, jeśli rozgraniczenie funkcji publicznych nie zostało jasno przez ustawę określone i jeśli odpowiedzialność wszystkich urzędników nie jest zapewniona. Art. XXV. Wszechwładza spoczywa w ręku ludu; jest ona jedna i niepodzielna, nie ulega przedawnieniu i "nie może być na nikogo przelaną. Art. XXVI. Żadna część ludu nie może sprawować władzy ludu całego; natomiast każdy zbiorowy odłam wszechwładnego ludu winien mieć prawo wypowiadania swej woli z całkowitą swobodą. Art. XXVII. Niechaj wszelka jednostka, która by sobie przywłaszczyła wszechwładzę, zostanie niezwłocznie uśmiercona przez ludzi wolnych. Art. XXVIII. Lud ma zawsze prawo przejrzenia, poprawienia i zmienienia swej konstytucji. Jedno pokolenie nie może narzucać swych ustaw przyszłym pokoleniom. Art. XXIX. Każdy obywatel ma równe prawo współdziałania przy tworzeniu ustaw i mianowaniu swych przedstawicieli oraz urzędników. Art. XXX. Urzędy publiczne są z istoty swej tymczasowe; nie mogą być one uważane ani za odznaczenie, ani za nagrodę, lecz jedynie za obowiązek. Art. XXXI. Przestępstwa przedstawicieli ludu lub jego urzędników nie powinny nigdy pozostawać bezkarnymi. Nikt nie ma prawa uważać się za bardziej nietykalnego niż inni obywatele. Art. XXXII. Prawo przedkładania petycji na ręce osób, dzierżących 77 władzę publiczną, nie może w żadnym razie być ani zakazane, ani zawieszone, ani ograniczone. Art. XXXIII. Opór przeciw uciskowi jest wynikiem wszystkich innych praw człowieka. Art. XXXIV. Społeczność znajduje się w stanie ucisku, skoro jeden choćby jej członek jest uciskanym; każdy członek społeczności jest uciskany, skoro społeczność znajduje się w stanie ucisku. Art. XXXV. Gdy rząd gwałci prawa ludu, powstanie staje się dla ludu i dla każdej cząstki ludu najświętszym prawem i najpierwszym obowiązkiem. 43. Dekret Konwencji o mobilizacji. 1793 r. Wielka Historia Powszechna. T. VI. Od Wielkiej Rewolucji do wojny światowej. Cz. I. 1789-1848. Oprać. J. Feldman, Warszawa 1936, s. 110. Dojście do władzy jakobinów łączyło się z próbą opanowania sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej. Komitet Ocalenia Publicznego czynił wszystko, by skuteczniej prowadzić działania wojenne w obronie niepodległego bytu Francji. Powołano do służby wojskowej wszystkich mężczyzn od 18 do 25 roku życia, stworzono przemysł wojenny. Zaangażowano do służby uczonych, rekwirowano niezbędne dla przemysłu produkty. Dekret z 23 sierpnia 1793 r. zwalniał ze służby wojskowej tylko tych, którzy toyli konieczni do pracy w przemyśle. Od dziś, aż do chwili, gdy wróg zostanie wypędzony z ziemi Republiki wszyscy Francuzi są w stanie powszechnej mobilizacji. Młodzieńcy wyruszą w bój, ludzie żonaci będą kuli broń i przewozili żywność, kobiety szyć będą namioty i odzież i służyć w szpitalach, starcy każą się nieść na place publiczne, aby pobudzać męstwo wojowników, głosić nienawiść królom i jedność republiki. Budynki publiczne zostaną zamienione w koszary, place publiczne w warsztaty broni. Wszystkie wierzchowce zostaną zarekwirowane dla kawalerii, wszystkie konie pociągowe dla artylerii. Strzelby myśliwskie, biała broń i piki wystarczą do służby wewnętrznej. Republika jest jednym wielkim miastem w stania oblężenia; niech Francja stanie się jednym wielkim obozem wojskowym. 44. Deklaracja Neutralności Stanów Zjednoczonych. 1793 r. Documents of American History..., s. 162-163. Proklamacja została wydana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Wa-shingtona (1732-1799). Nowe państwo amerykańskie, przeżywające kłopoty wewnętrzne po wojnie o niepodległość, nie chciało uczestniczyć w sprawach europejskich. Sprawy handlowe wiązały bowiem je z Anglią, natomiast traktat 1778 r. 78 z FrancjąJ). W tej sytuacji, gdy wśród społeczeństwa amerykańskiego istniały sympatie profrancuskie i probrytyjskie, co odzwierciedlało się również i w gabinecie prezydenta, Washington ogłosił neutralność swego państwa, by nie brać udziału w wojnie, jaka toczyła się w Europie od kwietnia 1792 r. Ponieważ istnieje stan wojny między Austrią, Prusami, Sardynią, Wielką Brytanią oraz Zjednoczonymi Niderlandami z jednej strony i Francją z drugiej strony, a obowiązek i interesy Stanów Zjednoczonych wymagają, aby one [Stany Zjednoczone] szczerze, z dobrą wiarą, przyjacielsko oraz bezstronnie zachowywały się i postępowały względem wszystkich państw wojujących: uważałem wobec tego, za stosowne uczynić i ogłosić niniejsze postanowienie Stanów Zjednoczonych wobec powyższych państw oraz ostrzec obywateli Stanów Zjednoczonych, ażeby starannie unikali wszelkich czynów i postępków, które by w jakikolwiek sposób zmierzały do przeciwstawienia się temu postanowieniu. Również podaję do wiadomości, że jeżeli jakiś obywatel Stanów Zjednoczonych zostanie ukarany lub nałoży się na niego grzywnę z mocy prawa narodów, że popełnienie, wspomaganie lub podżeganie do wrogich kroków czy działań przeciwko którejś ze stron walczących, lub też będzie on dostarczał towary uważane za kontrabandę, nie będzie mógł korzystać z opieki Stanów Zjednoczonych i będzie podlegał karze lub grzywnie. Ponadto poleciłem urzędnikom, do których to obowiązków należy, wszczynanie śledztwa przeciwko tym osobom, które w sferze działania sądów Stanów Zjednoczonych pogwałcą prawo narodów w stosunku do strony lub stron będących w wojnie. George Washington *) 22 kwietnia 1792 r. Francja wypowiedziała wojnę królowi Czech i Węgier, zaś w następnym roku po śmierci Ludwika XVI powstała koalicja państw europejskich przeciwko Francji. W skład koalicji wchodziły: Austria, Prusy, Wielka Brytania, Holandia, Królestwo Neapolitańskie. Francja pragnęła, aiby Stany Zjednoczone dotrzymały traktatu zawartego w 1778 r., w którym zobowiązywały się udzielić jej pomocy podczas wojny. Ambasador amerykański w Paryżu był kilkakrotnie monitowany w tej sprawie. Specjalny wysłannik rządu francuskiego do Stanów na początku 1793 r. również domagał się, by rząd wypełnił zaciągnięte w trakcie wojny o niepodległość zobowiązanie. Amerykanie, nie chcąc włączyć się do walki, do której nie byli przygotowani, tłumaczyli, że traktat był podpisany nie z rządem rewolucyjnym, lecz z Ludwikiem XVI. Argumentacja ta wywołała liczne sprzeciwy prasy amerykańskiej. Niezależnie od nacisku obu stron w 1793 r. Stany Zjednoczone zachowały neutralność. 79 45. Wrogowie Republiki znajdują się w organach wykonawczych. 1793 r. Saint-Just A.-. Wybór pism..., ss. 70-71. Jest to urywek z mowy wygłoszonej przez Saint-Justa 19 vendemiaire roku II RepublikiJ) (10 października 1793 r.). Mowa Saint-Justa wskazuje na konieczność zorganizowania dyktatury, która może ocalić Francję od niebezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, a jako metodę proponował terror. Sugerował, aby całość władzy do chwili wywalczenia pokoju, podlegała Komitetowi Ocalenia Publicznego. . ' ' Nie zabrakło warn energii; zabrakło jej administracji publicznej. Wyście domagali się oszczędności; rachunkowość bynajmniej nie po- • parła waszych wysiłków; wszyscy łupili państwo. Generałowie toczyli wojnę z własną armią. Posiadacze magazynów towarów i artykułów żywnościowych, słowem wszystkie występne elementy monarchii sprzęgły się przeciwko ludowi i przeciwko warn. Lud ma tylko jednego niebezpiecznego wroga; jest nim jego rząd2; wasz rząd bezkarnie wiódł wiecznie z wami wojnę. Wrogowie nasi nie napotkali żadnych przeszkód w swoich knowaniach. Urzędnicy wybrani przez dawny rząd i zwolennicy rojalistów są urodzonymi wspólnikami wszelkich zamachów przeciw ojczyźnie. Niewielu mieliście ministrów patriotów; oto dlaczego wszyscy główni przywódcy armii i administracji, obcy ludowi, stale ulegali zamysłom naszych wrogów. Lud błądzi, lecz błądzi mniej niż ludzie. Generał nie darzy sympatią narodu, nie z jego bowiem wyboru wywodzi się ani z wyboru jego przedstawicieli; jest też w mniejszym poszanowaniu u żołnierzy; jest mniej godny polecenia wobec znaczenia wyboru; cierpi na tym dyscyplina, a stopień generała wciąż jeszcze wiąże się z istotą monarchii- Nie ma, być może, dowódcy wojskowego, który by nie budował potajemnie swej fortuny na zdradzie na rzecz królów. Nie należy nazbyt utożsamiać wojskowych z ludem i ojczyzną. Podobnie ma się sprawa z wysokimi urzędnikami rządu; zły dobór na odpowiedzialne stanowiska - oto przyczyna naszych nieszczęść; posady kupuje się, lecz zacni ludzie ich nie kupują; utwierdzają się na nich intryganci; przepędź łotra z jednego urzędu, wchodzi do drugiego. Tak więc rząd jest wiecznym sprzysiężeniem przeciw obecnemu porządkowi rzeczy. Sześciu ministrów powołuje ludzi na stanowiska; ministrowie mogą być bez skazy, lecz ulegają prośbom; wybierają na ślepo; następnie pierwsi w szeregu ich podwładnych także ulegają prośbom J) W 1793 r. została we Francji wprowadzona era Rewolucji francuskiej oraz kalendarz rewolucyjny. Miesiące otrzymały nowe nazwy związane ze zjawiskami przyrody. Pierwszy rok nowej ery rozpoczął się z dniem proklamacji republiki, tzn. 22 września 1792 r. Przetrwała ona/ do l stycznia 1806 r. 2) Saint-Just zwracał uwagę na powiązanie wyższej administracji z rojalistami. 80 i wybierają w ten sam sposób. Tak to rząd stanowi hierarchię błędów i zamachów. Ministrowie przyznają, że u wszystkich, prócz swych bezpośrednich podwładnych, znajdują jeno bezwład i brak troski. • Może się wydarzyć, że wrogowie Francji w ciągu trzech miesięcy obsadzą cały wasz rząd spiskowcami. Jeśli w jakimś urzędzie znajdzie się trzech spiskowców, to ci wprowadzą sześciu; a gdyby tak w chwili obecnej zbadać' surowo ludzi, którzy zarządzają państwem, to wśród owych trzydziestu tysięcy zatrudnionych niewielu znalazłoby się takich, na których lud oddałby swoje głosy. Obywatele, wszyscy wrogowie Republiki znajdują się w jej rządzie. Daremnie wysilacie się w tym oto kręgu, aby tworzyć prawa; daremnie wspiera was w tym wasz Komitet, daremnie dopomaga i kilku ministrów: wszystko sprzysięga się przeciw nim i przeciw warn. Bogaci i podejrzani spiskują i podważają byt finansowy państwa. Przekonaliśmy się, że funkcjonariusze administracji szpitalnej od sześciu miesięcy dostarczali mąki buntownikom w Wandei3). Bogacze wzbogacili się jeszcze bardziej od czasu cen maksymalnych 4), ustanowionych przede wszystkim na rzecz ludu, podwoiła siej wartość ich skarbów, podwoiły się ich narzędzia korupcji. Wierzcie mi, ludzie zamożni przyczyniają się do podtrzymywania wojny, oni to konkurują z państwem w zakupie towarów, oni to oddają swoje kapitały w ręce nieuczciwych urzędników, pośredników, faktorów; rząd jest z nimi sprzymierzony. Ściganie spekulantów; nie sposób ścigać tych, którzy czynią rzekome zakupy dla armii. [...] Komitet wasz powziął myśl, aby ludzi nie bez racji podejrzanych zatrudniać przy kopaniu kanałów w Saint-Quentin i w Orleanie, przy przewozie drewna dla marynarki lub przy oczyszczaniu rzek; uznał bowiem, że jest to jedyny sposób, w jaki mogliby oni posłużyć ojczyźnie. Rzeczą waszej roztropności jest myśl tę rozważyć. W Republice nie istnieją względy, które mogłyby górować nad użytecznością powszechną: byłoby sprawiedliwie, gdyby lud z kolei sprawował rządy nad swoimi ciemięzcami i aby pot zmył pychę z ich czoła. [...] Czas już, abyście zaradzili tak licznym nadużyciom, jeśli pragniecie utwierdzenia Republiki. Rząd winien być rewolucyjny nie tylko w stosunku do arystokracji, ma nim być także wobec tych, co okradają żołnierza, co zuchwałością swoją deprawują armię, a przez trwonienie grosza publicznego gotowi są doprowadzić lud z powrotem do niewolnictwa, 3) Powstanie w Wandei rozpoczęło się w marcu 1793 r. Opór zacofanych chłopów wandejskich, buntujących się przeciwko zaciągowi do armii, został wykorzystany przez' rojalistów i kler katolicki przeciwny dechristianizacji i zniesieniu monarchii. 4) 4 maja 1793 r. ustanowiono ceny maksymalne na zboże i chleb. Między rewolucją - 6 81 państwo zaś do żałosnego upadku. Źródłem tych nieszczęść jest korupcja jednych, a lekkomyślność drugich. •[...] Przedstawiłem pokrótce sytuację państwa, jego potrzeby i jego wady; rzeczą waszej mądrości jest dokonać reszty, rzeczą wspólnego wysiłku wszystkich talentów - rozprzestrzenić plan Komitetu Ocalenia Publicznego. 46. Jedna z proklamacji Saint-Justa do armii z kwietnia 1794 r. Saint-Just A.: Wybór pism..., s. 214. Od 10 lipca 1793 r. Antoine Saint-Just był członkiem Komitetu Ocalenia Publicznego. Z inicjatywy Komitetu Konwencja wydała dekrety o pospolitym ruszeniu z 23 sierpnia i 17 września o podejrzanych. W Komitecie Ocalenia Publicznego Saint-Just objął resort wojskowy. W październiku 1793 r. Komitet mógł poszczycić się pierwszymi zwycięstwami. Niebezpiecznymi punktami pozostały Tulon i Alzacja. Do Alzacji został wysłany Saint-Just jako komisarz Konwencji. Komisarze wyposażeni byli w nieograniczoną władzę. Odpowiedzialni byli jedynie przed Konwencją. Celem było zapewnienie zwycięstwa nad nieprzyjacielem zewnętrznym i wewnętrznym. Po misji w Alzacji w styczniu 1794 x. wysłano go do Armii Północy dla zreorganizowania aprowizacji, po czym wrócii do Paryża. Po trzech miesiącach ponownie wyjechał do Armii Północy. Z tego właśnie okresu pochodzi publikowana proklamacja. , Druga misja do Armii Północy Żołnierze! Przywołujemy was do surowej dyscypliny, która jedynie pomoże warn zwyciężyć i oszczędza waszej krwi; występek zakradł się w wasze szeregi; postanowiliśmy go ukrócić. Kto spowoduje, że piechota pierzchać będzie przed nieprzyjacielską konnicą, kto wyjdzie z linii przed bitwą, w czasie bitwy lub podczas odwrotu, zostanie T miejsca aresztowany i ukarany śmiercią. W miejscach kwaterunku wojska ustawi się patrole; będą one rozpoznawać wałęsających się żołnierzy i zatrzymywać ich; w razie próby ucieczki patrole dadzą ognia. Żołnierze, przywracamy warn sprawiedliwość, ukarzemy tych, którzy warn jej odmawiali; dzielić będziemy wasze trudy, ktokolwiek jednak uchylać się będzie od swego obowiązku, poniesie rychłą śmierć. Pogardzajcie stojącym przed wami nieprzyjacielem; trzyma go na żołdzie głupawy tyran; on ma jedynie tron, igraszkę zwycięstwa, lecz zwycięstwo nam towarzyszy. W Cousoire, 27 floreala, roku li Republiki Przyjaciele ludu: Saint-Just, Lebas1) l) Lebas Joseph Philippe (1765-1794) - rewolucjonista francuski, członek Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego, zginął wraz z Robespierrem i Saint-Justem. 82 47. Saint-Just w obronie Robespierre'a. 1794 t. Saint-Just A.: Wybór pism. ..., ss. 181, 187, 191 / Mowa w obronie Robespierre'a była ostatnią wygłoszoną przez Saint-Justa w Konwencji. Była ona próbą obrony Robespierre'a przeciwko zarzutom opozycji. 8 thermidora (26 lipca) Robespierre bowiem wygłosił w Konwencji przemówienie, w którym zapowiadał zdemaskowanie nowego spisku i usunięcie zdrajców z Komitetów Bezpieczeństwa i Ocalenia Publicznego. W mowie swej nie wymienił żadnych nazwisk, co dopomogło opozycji w działaniu. Zarówno dawni herbertyści, dantoniści i przeciwnicy stosowania terroru połączyli się oskarżając 9 thermidora Robespierre'a. Przemówienie Saint-Justa zostało przerwane, a wśród ogólnej wrzawy Konwencja uchwaliła aresztowanie Robespierre'a i jego zwolenników. 11 thermidora zostali oni zgilotynowani. Upadek Robespierre'a zakończył dyktaturę jakobińską. Robespierre podporą konwencji Oświadczam, że usiłowano wzbudzić niezadowolenie i rozgoryczenie umysłów, aby je doprowadzić do zgubnych poczynań, i nie spodziewano się chyba po mnie, żebym użyczył czystych rąk dla niesprawiedliwości. Nie wierzcie przynajmniej, że z serca mojego mogła wyjść myśl schlebiania temu człowiekowi. Bronię go, ponieważ wydał -mi się nieskazitelny, a oskarżyłbym go sam, gdyby stał się zbrodniarzem. Wielki Boże, cóż to za plan pobłażliwości - pożądać zguby niewinnych ludzi! Komitet Bezpieczeństwa Powszechnego omotano sztuczkami, aby doprowadzić do tego celu; w swojej dobrej wierze nie zrozumiał on nawet języka, którym przemawiały doń tak zgubne zamysły; pochlebiano mu, insynuowano, że zamierza się go pozbawić autorytetu; korzystano z najdrobniejszych pretekstów, aby spotęgować burzę. Trzech robotników z prochowni, mieszkańców Arcueil, którzy upili się wraz; z dziesięciu czy dwunastu pensjonariuszkami z Bicetre 1), przedstawił Billaud-Varenne obu Komitetom jako patrole spiskowców {...] W takim razie należałoby aresztować lub przepędzić mera Paryża, Sztab Generalny i owładnąć wszystkim [...] Jeszcze tej nocy mówiono sobie, Maximilian Francois Robespierre !) Bicetre - miejscowość pod Paryżem. Tu w znaczeniu tamtejszego domu starców. 83 że wisi nad nimi nóż [gilotyny], ogłoszono, że zginą w ciągu dwudziestu czterech godzin; że dzisiaj wybuchnie rewolta [...] Zaklinam wasze sumienie: czy nie jest prawdą, że w tym samym czasie wzbudzono wśród członków Konwencji taki strach, żć nie sypiali oni już więcej w domu? Insynuowano im, że pewni członkowie Komitetu mają w stosunku do nich krwawe zamierzenia. W ten sposób urabiano serca ku zemście i niesprawiedliwości. i Zimna zasada sprawiedliwości Nie wolno nam ścierpieć, aby zatriumfowała zbrodnia, ani by siła moralności osłabła w walce ze złoczyńcami. W następstwie przychodzi wszechwładza ludu, praw i rozumu, a wszyscy bez różnicy drżą ze strachu: nie ma już wolnych ludzi, tylko przerażeni niewolnicy. Jeżeli pragniecie, by wygasły spiski i by nikt więcej nie usiłował wywyższać się na gruzach wolności publicznej sposobami Machiavel-lego, uczyńcie politykę bezsilną, sprowadzając wszystko do zimnej zasady sprawiedliwości; dla siebie zachowajcie najwyższy wpływ, wszystkim partiom podyktujcie bezwzględne prawa; prawa nie żywią w sobie tych namiętności, które by je dzieliły i zmuszały do obłudy. Prawa są surowe, nie zawsze są takimi ludzie; nieprzenikniona maska długo może ich osłonić. Kiedy prawa ochraniają niewinność, zagranica nie może ich złamać, lecz kiedy niewiność jest igraszką niecnych intryg, nie ma gwarancji w społeczeństwie. Trzeba wtedy uciekać w pustynię, aby tam znaleźć niezależność i przyjaciół wśród dzikich zwierząt. Trzeba porzucić świat, gdzie nie masz już zapału ani do zbrodni, ani do cnoty, gdzie zostało jedynie przerażenie i pogarda! [...] Obrona Robespierre'a Jeżeli zastanowić się uważnie nad tym wszystkim, co zaszło na waszym ostatnim posiedzeniu, okaże się, że miało ono przebieg zgodny z moimi przewidywaniami. Człowiek odsunięty od Komitetu najbardziej dotkliwymi sposobami, w czasie gdy de facto Komitet składał się tylko z dwóch lub trzech obecnych członków, ten to człowiek usprawiedliwia się przed wami. Prawda, że nie tłumaczy się on dostatecznie jasno, ale jego odosobnienie i gorycz duszy mogą niejedno wyjaśnić, nie zna bynajmniej przebiegu swego prześladowania, wie tylko o swoim nieszczęściu. Zrobiono zeń tyrana opinii, trzeba, aby to wyjaśnił i wypalił sofizmat, który zmierzałby do potępienia zasługi. Czyż to wy jedni macie wyłączne prawo do opinii, wy, którzy dopatrujecie się zbrodni w sztuce wzruszania dusz? Czy widzicie zło w tym, że jest się uczuciowym? Czyżbyście pochodzili z dworu Filipa, że wypowiadacie wojnę darowi wymowy? Tyran opinii? Kto wzbrania warn współubiegać się o szacunk dla ojczyzny, wam którzy zarzucacie, że się go zdobywa? Czy istnieje triumf bardziej bezinteresowny [...] 84 Zgładźcie tych, którzy posiadają największy dar wymowy, a wkrótce przyjdzie kolej na tego, który tamtym zazdrościł i był najbardziej po nich wymowny. Cenzor królewski zadowoliłby się powiedzeniem: "Pisałeś przeciw dworowi i przeciw jego eminencji arcybiskupowi". Lecz cóż my uczyniliśmy naszym rozumem? Dziś mówi się pod adresem władzy suwerennej: "Nie masz prawa przekonywać". Ów członek [Konwencji], który wczoraj przemawiał długo z tej trybuny, zdawał się nieszczególnie rozróżniać tych, których obwiniał. Nie ma on powodu uskarżać się i nie uskarżał się na Komitety; Komitety bowiem, jak mi się wydaje, zawsze godne są waszego szacunku, a nieszczęścia, których dzieje tu nakreśliłem, zrodziły się z odosobnienia tudzież z nadmiernej władzy kilku członków pozostawionych samym sobie. 48. Konstytucja napoleońska z 22 frimaire'a roku VIII (fragmenty). 1799 r. Jedlicki M.: Powszechna historia państwa i prawa. Wybór tekstów źródłowych. Warszawa 1965. ss. 202-222. *. Dojście Napoleona do władzy w listopadzie 1799 r. doprowadziło do zniesienia Dyrektoriatu Wykonawczego i ustanowienia władzy trzecn konsulów. Opracowano też nową konstytucję, która w powszechnym głosowaniu została zaakceptowana przez społeczeństwo (z 3 min wyborców tylko 1400 opowiedziało się przeciwko). Została wprowadzona w życie 22 frimaire'a, roku VIII Republiki (13 grudnia 1799 r.). Poniżej zamieszczono główne zasady konstytucji. Tytuł I. O używaniu prawa obywatelstwa Art. 1. Rzeczpospolita Francuska jest jedna i niepodzielna. Jej terytorium europejskie dzieli się na departamenty i okręgi gminne. Art. 2. Każdy mężczyzna urodzony i mieszkający we Francji, który ukończywszy 21 lat wpisał się do rejestru obywatelskiego swego okręgu gminnego i następnie przez rok przebywał na terytorium Rzeczypospolitej jest obywatelem francuskim [...] Art. 7. Obywatele każdego okręgu gminnego wyznaczają w głosowaniu tych spośród siebie, których uważają za najodpowiedniejszych do prowadzenia spraw publicznych. Tak powstaje lista zaufania, zawierająca liczbę nazwisk równą dziesiątej części obywateli uprawnionych do jej sporządzenia. Z tej pierwszej listy gminnej mają być brani urzędnicy okręgu powiatowego. Art. 8. Obywatele, umieszczeni na listach gminnych departamentu, wyznaczają spośród siebie również co dziesiątego. W ten sposób powstaje lista, zwana departamentalną, z której należy brać urzędników publicz-' nych departamentu. Art. 9. Obywatele, umieszczeni na liście departamentalnej, wyzna- 85 czają podobnie spośród siebie dziesiątego. Tak powstaje trzecia lista, która obejmuje obywateli swego departamentu mających prawo obieralności na stanowiska państwowe [...] Tytuł II. O Senacie Zachowawczym Art. 15. Senat Zachowawczy składa się z 80 członków nieusuwalnych i dożywotnich, w wieku co najmniej 40 lat. W celu utworzenia Senatu mianuje się zrazu 60 członków; tę liczbę podniesie się [...] do 80 przez dodawanie po dwóch członków co roku w pierwszym dziesięcioleciu. Art. 16. Nominacji na godność senatora dokonuje Senat, wybierając z trzech kandydatów przedstawionych po jednym przez Ciało Ustawodawcze, Trybunat i Pierwszego Konsula [...] Art. 18. Senator nie może być nigdy wybrany na inne stanowisko publiczne [...] Art. 23. Posiedzenia Senatu nie są publiczne [...] Tytuł III. O Władzy Ustawodawczej - Art. 25. Nowe ustawy można ogłosić tylko wtedy, gdy ich projekt został przedłożony przez Rząd, przekazany Trybunatowi i uchwalony przez Ciało Ustawodawcze [...] Art. 31. Ciało Ustawodawcze składa się z 300 członków, w wieku co najmniej 30 lat; ich skład corocznie ulega odnawianiu w jednej piątej .[...] - , v Art. 33. Sesja Ciała Ustawodawczego zaczyna się corocznie l fri-maire'a 1) i trwa tylko cztery miesiące. W ciągu pozostałych 8 miesięcy Rząd może je zwołać na sesją nadzwyczajną [...] Art. 3'5. Posiedzenia Trybunatu i Ciała Ustawodawczego są publicz-' ne; liczba przysłuchujących się zarówno na jednych, jak i na drugich nie może przekroczyć dwustu [...] Tytuł IV. O Rządzie Art. 39. Rząd powierza trzem konsulom, mianowanym na 10 lat i mającym nieograniczone prawo do ponownego wyboru [...] Konstytucja mianuje Pierwszym Konsulem obywatela Bonapartego; Drugim Konsulem obywatela 1C a mb ac e r esa2), byłego ministra sprawiedliwości, i TrzecimKonsulem obywatela L e b r u n a3) by- !) Tzn. 22 listopada 2) Jean Jacques Rśgis de Camfoaceres (1753-1824) - książę, prezes sądu karnego 1791, członek Konwentu Narodowego 1792, projektodawca kodeksu cywilnego, w Komitecie Ocalenia Publicznego głosował za pokojem z Prusami i Hiszpanią, następnie minister sprawiedliwości. Za Cesarstwa arcykanclerz. 3) Charles Francois Lebrun (1739-1824) - członek Zgromadzenia Narodowego 1789, więziony 1792-1794. prezes Rady Pięciuset 1796, poparł zamach 18 bruma-ire'a. Jako III konsul odbudował administracją finansową, ustanowił Izbą Obrachunkową, Za Cesarstwa arcyskarbnik, gubernator Lugurii i Holandii, książę Piacenzy. 86 i łego członka Komisji Rady Starszych. Tym razem Trzeciego Konsula mianuje się tylko na pięć lat [...] Art. 41. Pierwszy Konsul ogłasza ustawy, mianuje i odwołuje według swej woli członków Rady Stanu, ministrów, ambasadorów i innych przedstawicieli zewnętrznych, oficerów sił zbrojnych lądowych i morskich, członków władz lokalnych i komisarzy rządowych przy sądach. Mianuje wszystkich sędziów karnych i cywilnych, oprócz sędziów pokoju i sędziów kasacyjnych, bez mocy ich odwoływania [...] Tytuł V. O trybunałach Art. 60. Każdy okręg ma jednego lub kilku sędziów pokoju, wybranych bezpośrednio przez obywateli na 3 lata. [...] Art. 61. W sprawach cywilnych istnieją trybunały pierwszej instancji i trybunały apelacyjne [...] Tytuł VI. O odpowiedzialności urzędników publicznych Art. 69. Czynności członków Senatu, Ciała Ustawodawczego, Trybunatu, konsulów i radców stanu nie podlegają odpowiedzialności [...] Art. 72. Ministrowie są odpowiedzialni za: 1) każdy akt rządowy przez nich podpisany, a uznany za niekonstytucyjny przez Senat; 2) za niewykonanie ustaw lub rozporządzeń administracji publicznej; 3) za rozporządzenia przez nich wydane, o ile one są sprzeczne z Konstytucją, ustawami i rozporządzeniami administracji publicznej [...] Tytuł VII. Postanowienia ogólne Art. 76. Dom każdej osoby, zamieszkującej terytorium Francji, jest nietykalnym schronieniem [...] Art. 84. Siła zbrojna państwa zasadniczo jest posłuszna; żaden oddział wojskowy nie może obradować [...] Art. 86. Naród francuski oświadcza, że wszyscy wojskowi ranni w obronie ojczyzny, jak również wdowy i dzieci po poległych na polu walki lub wskutek ran, otrzymają pensje [...] Art. 93. Naród francuski oświadcza, że w żadnym wypadku nie ścierpi powrotu tych Francuzów, którzy opuścili ojczyznę po 14 lipca 1789, i nie są objęci wyjątkami wniesionymi do ustaw przeciwko emigrantom. Naród francuski zabrania na przyszłość wszelkich nowych wyjątków w tej mierze. Dobra emigrantów nieodwołalnie przechodzą na rzecz Rzeczypospolitej. Art. 94. Naród francuski oświadcza, że po legalnie dokonanej sprzedaży dóbr narodowych, nabywca nie może być z nich wywłaszczony bez względu na ich sposób powstania, z wyjątkiem pretensji osób' trzecich do odszkodowania przez Skarb Państwa [...] / 87 49. O projekcie unii Anglii z Irlandią (fragment). 1800 r. The Annual Register 3800. Londyn 1801, s. 173. Pod wpływem rewolucji amerykańskiej i francuskiej powstał w Irlandii silny ruch narodowy. Doprowadził on do wywołania powstania przeciwko władzy angielskiej. Po upadku powstania w 1798 r. część polityków angielskich wystąpiła z projektem połączenia obu krajów unią parlamentarną. Król podpisując unią, nie zgodził się jednak na przyznanie ludności katolickiej równych praw, co wywołało jej niezadowolenie oraz odejście z rządu premiera Pitta młodszego. Unia "realna" z 1800 r. likwidowała parlament w Dublinie i przyznawała ludności protestanckiej reprezentacją .w parlamencie angielskim. Poniższy tekst jest częścią sprawozdania opublikowanego w roczniku angielsKim z obrad parlamentu nad projektem unii z Irlandią. [...] Kiedy rezolucje brytyjskiego parlamentu, przeznaczone jako podstawa dla unii z Irlandią, złagodzono kilkoma zmianami i wysłano dla ponownego rozważenia do Irlandii w maju 1799 r., ludność Dublina i wielu innych miast manifestowała niechęć do unii. Czyniła to zaś wszystkimi możliwymi sposobami łącznie ze zbrojną opozycją [...] W irlandzkim parlamencie, który zebrał się 15 stycznia 1800 r., lord sir Lawrence Parson wysunął wniosek, że Izba Gmin w swoich adresach do wicekróla powinna deklarować dezaprobatę dla planu włączenia ich do unii. Jednakże ten wniosek w czasie głosowania został odrzucony przez 136 głosów przeciwko 96. 5 lutego cały plan unii szczegółowo był rozpatrywany w Izbie Gmin. Lord Castlereagh, sekretarz stanu, po przedstawieniu ogólnych zasad, zaproponował osiem artykułów, które mogłyby po ustanowieniu dać wzajemne korzyści obu królestwom. Po pierwsze, ważne od l stycznia 1801 r., Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii powinny być na zawsze połączone w jedno królestwo z nazwą "Połączone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii".' Po drugie, sukcesja korony rzeczonego zjednoczonego królestwa i kolonii doń należących, będzie kontynuowana i ograniczona takimi samymi przepisami zgodnie z unią zawartą między Anglią a Szkocją. Po trzecie, w tym zjednoczonym królestwie będzie zjednoczony jeden parlament. Po piąte, kościoły Anglii i Irlandii powinny być zjednoczone w jeden protestancki, episkopalny kościół [,..] Po szóste, przewidziano pełny udział mieszkańców obu królestw w handlowych przywilejach [...] Ten plan, lub inaczej mówiąc projekt unii, spotkał się z opozycją różnych mówców. Występowano' przeciwko niemu i atakowano z różnych punktów widzenia. Kilku mówców wystąpiło z prywatnymi zarzutami, v kilku natomiast z publicznymi i politycznymi. 88^ 50. Sprawozdanie rządu francuskiego z dwuletniej działalności. 1801 r. Correspondence de Napoleon I par ordre de 1'Empereur Napoleon III. T. VII. Paris 1861, nr 5874. 18 brumaitre'a VIII roku Republiki (9 listopada 1799 r.) gen. Napoleon Bonaparte doszedł do władzy. Na konsulów zostali wyznaczeni przez Radę Pięciuset Sieyes, Ducos i Bonaparte. Nowa konstytucja, która zaczęła obowiązywać od 24 grudnia powierzyła władzę wykonawczą Bonapartemu, Camlbaceresowi i Lebrunowi. Nowy rząd dbał o przywrócenie porządku wewnętrznego i oświatę. Zdając sprawozdanie ze swej dwuletniej działalności Napoleon podkreślił zapanowanie ładu i spokoju w kraju. [...] Wewnątrz i zewnątrz kraju wszystko się zmieniło. Na zachodzie i południu resztki band napadały poprzednio na drogach podróżnych i trapiły wsie [...] Osobne trybunały powołano do życia. Działają one szybciej i pewniej, dlatego też mogły dosięgnąć i ukarać ludzi uprawiających rozbój na drogach [...] Od maja do 23 września 1801 r. sądy dla tych spraw ustanowione wydały 724 wyroki, trybunał kasacyjny odrzucił jedynie dziewiętnaście '[...] Rząd od pierwszych dni swego powstania ogłosił wolność sumienia. Ten akt uroczysty wniósł spokój w dusze zastraszone uprzednio surowością nierozsądną, na:;tgpnie zapowiedział koniec kłopotów religijnych i istotnie doszło do porozumienia z głową Kościoła katolickiego, co do środków złączenia w tych samych uczuciach wyznawców jednej wiary. W tym czasie urzędnik do spraw wyznań zajął się równouprawnieniem wszystkich. W naradach z pastorami luterańskimi i kalwińskimi zebrał objaśnienia konieczne, aby przygotować przepisy zapewniające wszystkim wolność wyznania i jawność obrzędów, co pozwala ustanowić w tych sprawach spokój i ład [...] Pokój na lądzie został zawarty [...] Obywatele korzystają z dobrodziejstw konstytucji [...] W wojnie, którą jeszcze prowadzimy różnie się dzieje, odnosimy zwycięstwa i ponosimy niewielkie przegrane. Nasza marynarka wojenna chociaż słabsza od angielskiej śmiało wypłynęła na morze Śródziemne; na Oceanie również było lepiej niż poprzednio [...] Będziemy żyć w pokoju, ale wojna pozostawiła nam brzemię, które długo jeszcze będzie ciążyć na naszych podatkach i finansach- Pokrycie wydatków, których nie można było przewidzieć ani wyliczyć, wynagrodzenie zasług naszych żołnierzy, ożywienie prac w naszych arsenałach i portach, przywrócenie świetności marynarki wojennej, odtworzenie tego wszystkiego, co wojna zniszczyła, zmodernizowanie naszych zakładów przemysłowych, jak tego wymaga wielkość i bezpieczeństwo Republiki - wszystko to nie może się dokonać bez zwiększenia dochodów skarbowych [...] Nauczanie publiczne poczyniło pewne postępy w Paryżu i w kilku departamentach, jednak w wielu go nie ma [...] System nauczania zostaje wyznaczony przez rząd. Szkoły początkowe uczyć będą wszędzie dzieci obywateli [...] wiadomości wstępnych. Nauczyciele w nich 89 zatrudnieni będą mieli stałe wynagrodzenie od gmin, na których znajdują się szkoły, i niestałe od rodziców dzieci, w zależności od umowy z nimi i zamożności. Inne czynności będzie można przydzielać nauczycielom, o ile pogodzą sią one z tą pierwszą i najważniejszą [tj. nauczaniem]. W szkołach drugiego stopnia będzie się uczyć podstawowych wiadomości z języków starożytnych, geografii, historii, rachunków. Te szkoły powstawać będą jako przedsiębiorstwa prywatne akceptowane przez administrację albo przy pomocy gmin [...] Trzydzieści szkół pod nazwą liceów zostanie stworzonych i będą opłacane przez Republikę, Powstaną w głównych miastach kraju. Tam wykładać się będzie języki starożytne, geografię, historię, logikę, fizykę, geometrię, matematykę, w niektórych języki nowożytne, których użycie będzie wskazane położeniem miast. Sześć tysięcy wychowanków ojczyzny będzie rozdzielonych między te trzydzieści zakładów wychowawczych, będą tam oni uczeni i wychowywani na koszt Republiki. Trzy tysiące pochodzić będzie spośród dzieci wojskowych albo urzędników zasłużonych wobec państwa. Dalsze trzy tysiące zostaną wybrane w szkołach drugiego stopnia w zależności od wyniku egzaminu i konkursów, a proporcjonalnie do liczby ludności w departamentach, z których pochodzą. Uczniowie z departamentów przyłączonych będą przewożeni do liceów położonych w głębi kraju, co zapewni im przystosowanie się do naszych zwyczajów i obyczajów. Zapoznają się oni z naszymi zasadami i wolnoścłami i wniosą do swoich rodzin umiłowanie naszych urządzeń państwowych i praw. Inni uczniowie będą też przyjmowana do liceów, o ile koszty ich utrzymania i wykształcenia będą opłacane przez rodziny, z których pochodzą. Szkoły zawodu będą tworzone jako ostatni stopień naszego publicznego nauczania [...] Kodeks cywilny chociaż został zapowiedziany, że wejdzie pod obrady ciała prawodawczego ciągle jest redagowany. Trybunały zostały wezwane, aby go ulepszały i wzbogacały swoimi uwagami [...] Pomnaża się warsztaty w aresztach i więzieniach, a praca wygania stamtąd próżniactwo [...] Przytułki wydobywają się z wolna z nędzy, co' było wstydem dla narodu i zgryzotą dla rządu, już dobroczynność prywatna wzbogaca je swymi darami [...] Na wszystkich wielkich traktach drogi zostały już naprawione [...] Kosztem państwa kopany jest największy z kanałów, a inne będą tworzone dzięki funduszom prywatnym. Literatura i sztuka otrzymały tyle zachęty i pomocy, na ile pozwalały okoliczności. Wykreślono plany upiększenia Paryża i już niektóre z nich są wykonywane [•"]'. 90 51. Proklamacja angielska wzywająca do walki z Napoleonem. 1803 r. The Annual Register 1803. London 1804, s. 331. Obie strony podpisujące pokój w Amiens zdawały sobie sprawę, że jest to tylko chwilowe zawieszenie broni, starały się więc wykorzystać okres pokoju do przygotowania do dalszej walki. Anglia rozbudowała flotę, Francja drogi, kanały i przemysł zbrojeniowy. Napoleon Bonaparte zaczął nawet gromadzić w Boulogne siły przeznaczone na dokonanie desantu w Anglii. W maju 1803 r. rozpoczęła się wojna. Anglicy przekonani, że Napoleon dokona inwazji starali się doprowadzić do pełnej mobilizacji społeczeństwa. Czynili to przy pomocy propagandy słownej i pisanej, rozpowszechniania karykatur przeciwnika. Poniższy tekst jest jedną z odezw wydanych dla szerokich kręgów społeczeństwa przekonujących o potrzebie walki z francuskim niebezpieczeństwem. Proklamacja adresowana do każdego mężczyzny w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii, z pierwszego dnia sierpnia, w roku pana naszego tysiąc osiemset trzeciego i czterdziestego czwartego roku panowania naszego specjalnie drogiego pana, króla Jerzego Trzeciego1). Podczas gdy błogosławieństwo boże, patriotyzm, odwaga i skrzętność Anglików pomnaża naturalne korzyści wynikające z naszego położenia geograficznego i doskonałości naszej konstytucji oraz administracji, co uczyniło, że jesteśmy wspaniali i stanowimy siedzibę wolności. Anglia to Pani Mórz. Zagraża nam głowa zepsutego i despotycznego rządu sąsiedniego państwa -'• Francji. Jest to uzurpator, a z urodzenia Korsykań-czyk, zwany imieniem Napoleona Bonaparte. Ujarzmił on i uczynił niewolnikami ludzi na całym obszarze cesarstwa, nad którym tak niesprawiedliwie panuje. Zarówno na kontynencie europejskim, jak~ i w Azji, Eigipcie, Syrii2) i w innych miejscach świata rozprzestrzenia on morderstwa, rabunek, niewolnictwo i śmierć, w okrutny i straszny sposób, nie mając przed oczyma bojaźni bożej, lecz sam będąc poruszanym przez oodżega-nia diabelskie, napełnia świat zazdrością, złością i nienawiścią. Szczególnie nienawidzi on nas, tych, którzy przecież cieszą się błogosławieństwem bożym. W swych zniewagach i obrazach nas zakłada bezczelnie, że pragnie doprowadzić do inwazji na naszą ziemię. Zamierza uczynić wszystko, by plany te zrealizować. Zbiera więc duże siły zbrojne, którym nakazano mordowanie wszystkich naszych mieszkańców podnoszących broń w swej obronie, pragną oni gwałcić żony i córki naszego ludu i grabić nasze miasta. To wszystko chce czynić, by zniszczyć szczęście i niezależność naszego państwa, które pod jego panowaniem mialobv ł) Jerzy III (1738-1820) - król Wielkiej Brytanii od 1760 r. *) W lipcu 1798 r. armia francuska z Napoleonem na czele przybyła do Egiptu. W kwietniu 1799 r. pod górą Tabor rozbite rozstały oddziały tureckie, zaś spieszącą im na pomoc inną armię zniszczono w sierpniu tegoż rcku pod Abukirem. 91 się stać słabą i nic nie znaczącą jedną z prowincji. Dlatego też kierujemy tę proklamację do Was, wzywając Was do najszybszego wstępowania do armii. Jeżeli życzycie sobie przekazać Waszym dzieciom to co otrzymaliście z rąk ojców, i zabezpieczyć się od wymienionego krwawego barbarzyńcy, uzbrajajcie się. Bowiem uzbrojony zastęp brytyjskich obywateli gotowy jest umrzeć w obronie rządu. 52. Konstytucja Haiti z 20 maja 1805 r. (fragmenty). The Annual Register'1805. London 1806, ss. 37-42. Pod wpływem rewolucji 1789 r. wśród ludności niewolniczej w kolonii francuskiej Saint Domingue wybuchło w 1791 r. powstanie poparte przez Mulatów, Hiszpanów i Anglików. Powstańcy kierowani przez Toussainta Louverture'a w 1801 r. proklamowali niepodległość. Napoleon nie chcąc tracić kolonii wysłał tam korpus ekspedycyjny gen. Lederca. W jego składzie znajdowały sią dwie polskie półtarygady. Walkę powstańczą kontynuował Jacques Dessalinesl), który jesienią 1803 r. zwyciężył Francuzów i l stycznia 1804 r. proklamował niepodległe państwo, wkrótce też koronował się na cesarza. Ogłoszona przez niego konstytucja stanowiła w oparciu o doświadczenia konstytucyjne amerykańskie i francuskie w pewnym stopniu manifest czarnej rasy. Po śmierci zamordowanego przez rywali Dessalinesa w 1806 r. konstytucja ta przestała obowiązywać. Art. 1. Ludność zamieszkała na wyspie, formalnie zwanej St. Domingo zgadza się wejść do wolnego, suwerennego i niezależnego od innych mocarstw państwa, znanego pod imieniem cesarstwa Haiti. Art. 2. Niewolnictwo jest zniesione na zawsze. Art. 3. Obywatele Haiti są braćmi w domu, są równi w oczach prawa, co jest też przez prawo potwierdzone, w krajia nie mogą istnieć żadne tytuły lub przywileje inne niż te, które są rezultalem nagrody za służbę 9kazaną dla wolności i niezależności [...] Art. 6. Własność jest rzeczą świętą, a jej naruszenie będzie ścigane i karane sądownie [...] Art. 9. Żadna osoba nie może być Haitańczykiem, która nie jest dobrym ojcem, dobrym synem, dobrym mężem, a szczególnie dobrym żołnierzem. Art. 10. Ojcu i matce nie wolno wydziedziczać swoich dzieci. Art. 11. Każdy obywatel musi posiadać jakiś zawód rzemieślnika. Art. 12. Żaden biały człowiek jakiegokolwiek narodu nie może stanąć na tym terytorium, ani też posiadać tytułu pana lub właściciela, żaden też biały człowiek w przyszłości nie będzie posiadał tutaj jakiejkolwiek własności. . l) Jacques Dessalines (1758-1806) - generał wojsk-powstańczych walczących o niepodległość Haiti, cesarz w latach 1804-1806. 92 . Art. 13. Poprzedni artykuł nie dotyczy w najmniejszym stopniu białych kobiet, które będą naturalizowane przez rząd, ani też dzieci, które są lub z nich będą narodzone. Niemcy i Polacy naturalizowani przez rząd są także objęci działaniem tego artykułu [...]' Art. 15. Cesarstwo Haiti jest jedno i niepodzielne. Terytorium cesarstwa jest podzielone na 6 okręgów wojskowych. Art. 16. Każdy okręg wojskowy zarządzany będzie przez generała dywizji [...] Art. 19. Rząd Haiti jest powierzony urzędnikowi, który przyjmie tytuł cesarza i będzie głównodowodzącym armii. Art. 20. Ludność Haiti uznaje za cesarza i głównodowodzącego armii Jacquesa Dessalinesa [...] Art. 23. Korona cesarska jest elekcyjna, a nie dziedziczna [...] Art. 28. Generałowie dywizji i brygady zgodnie z prawem są członkami Rady Stanu i sami ją tworzą [...] Art. 39. W cesarstwie będzie dwóch ministrów i sekretarz stanu. Minister finansów zarządzać będzie sprawami departamentu wewnętrznego, a minister wojny zajmować się będzie sprawami floty. 53. Deklaracja cesarza Franciszka II o złożeniu korony Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. 1806 r. Jedlicki M.: Powszechna historia ^państwa i prawa. Wybór tekstów źródłowych. Warszawa 1965, ss. 226-229. 11 sierpnia 1804 r. Franciszek II ogłosił się dziedzicznym cesarzem Austrii, a 8 grudnia w Wiedniu dokonano jego koronacji. Kiedy w lipcu 1806 r. pod protektoratem Francji został stworzony Związek Reński cesarz Rzeszy Niemieckiej Franciszek II (jako cesarz Rzeszy panował w latach 1792-1806) zrzekł się. tego tytułu. Przez ten akt stworzone w 962 r. Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego przestało istnieć, zarazem została zerwana więź łącząca kraje niemieckie w jedną całość. 'My Franciszek II, z Bożej łaski wybrany cesarz rzymski, każdego czasu pomnożyciel cesarstwa, dziedziczny cesarz Austrii itd., król niemiecki, na Węgrzech, w Czechach, w Chorwacji, Dalmacji, Sławonii, Galicji, Lodomerii i Jeruzalem, arcyksiążę austriacki etc. Po zawarciu pokoju preszburskiego cała nasza uwaga i troska były zwrócone w tym kierunku, by ze zwykłą wiernością i sumiennością wypełnić jak najskrupulatniej wszystkie zobowiązania, jakie tam zaciągnęliśmy, by otrzymać błogosławieństwa pokoju dla naszych ludów, by wzmocnić wszędzie szczęśliwie przywrócone stosunki pokojowe oraz by oczekiwać, czy 'istotne zmiany w Rzeszy Niemieckiej wywołane przez ten pokój pozwolą nam w przyszłości podołać ciężkim obowiązkom, jakie na nas jako na głowę państwa nakłada cesarska kapitulacja wy- 93 borcza. Znaczenie, jakie nadano wielu artykułom pokoju preszburskiego zaraz po jego ogłoszeniu i do dnia dzisiejszego, i powszechnie znane wydarzenia, które nastąpiły potem w Rzeszy Niemieckiej, przekonały nas jednak, że w okolicznościach, które zaszły, będzie dla nas niemożliwe wypełniać nadal zobowiązania zaciągnięte układem wyborczym. I choć pozostawała nadzieja, że po radykalnym usunięciu .powikłań zaszłych w polityce może przyjdzie zmiana stanu rzeczy, to jednak żywione przez nas oczekiwanie zniweczyło zupełnie podpisane 12 lipca w Paryżu i przyjęte później przez odnośne strony porozumienie wielu znakomitych stanów, w kierunku zupełnego oddzielenia się od Rzeszy i połączenia się w osobny związek. Przekonawszy się w ten sposób całkowicie o zupełnej niemożność'] wypełniania nadal obowiązków naszego cesarskiego urzędu, zmuszeni jesteśmy wobec naszych zasad i naszej godności zrezygnować z korony, która w naszych oczach mogła mieć tylko tak długo wartość, jak długo byliśmy w możności odpowiadać zaufaniu okazywanemu nam przez książąt elektorów, książąt, stany i pozostałych mieszkańców Rzeszy oraz podołać przyjętym przez nas obowiązkom. Ogłaszamy tedy niniejszym, że uważamy węzeł, który nas łączył aż dotąd z organizmem państwowym Rzeszy, za rozwiązany i że na skutek połączenia się skonfederowanych stanów reńskich uznajemy urząd i godność głowy Rzeszy za wygasłą, a nas za zwolnionych tym samym ze wszystkich obowiązków, jakie przyjęliśmy wobec Rzeszy Niemieckiej iż tego powodu składamy przy niniejszym noszoną dotychczas przez nas koronę cesarską oraz dzierżawione przez nas rządy cesarskie. Zwalniamy również książąt elektorów, książąt, stany i poddanych Rzeszy, w szczególności także członków najwyższych sądów Rzeszy i pozostałych w służbie państwowej ludzi od obowiązków, które na podstawie Konstytucji łączyły ich z nami, jako prawnym zwierzchnikiem Rzeszy. Wszystkie nasze niemieckie prowincje i kraje poczytujemy natomiast za zwolnione nawzajem od wszystkich obowiązków względem Rzeszy Niemieckiej, do których poczuwały się z jakiegokolwiek tytułu i jako cesarz austriacki będziemy się starać w przywróconych obecnie stosunkach pokojowych ze wszystkimi potęgami i sąsiednimi państwami, doprowadzić owe kraje do tego stopnia szczęścia i dobrobytu, który zawsze stanowić będzie cel wszystkich naszych życzeń i przedmiot naszej szczególnej troski. Dane w naszej stolicy i rezydencji Wiedniu szóstego sierpnia tysiąc osiemset szóstego roku, 'w piętnastym roku naszego panowania w cesarstwie rzymskim i w krajach dziedzicznych. Franciszek 94 54. Pruski edykt królewski o ułatwionym nabywaniu własności ziemskiej oraz o stosunkach osobistych mieszkańców wsi (fragmenty). 1807 r. Wybór tekstów źródlowych do historii powszechnej 1789-1815. Oprać. J. Willaume, Lublin 1975, ss. 107-109. Po klęsce Prus w 1806 r. z inicjatywy ministra Hardenberga zniesiono na terenie Prus poddaństwo chłopów. Jego następca, minister Steki, pozwolił chłopom na swobodne poruszanie się, wprowadził wolny handel ziemią. Edykt październikowy zapoczątkował tzw. pruską drogę do kapitalizmu, tj. stopniowe przekształcanie majątków feudalnych w przedsiębiorstwa kapitalistyczne, chłopi bowiem chociaż uwolnieni zostali z poddaństwa, w większości nie posiadali ziemi i byli zmuszeni do pracy w majątkach obszarniczych. [...] Po zawartym pokoju przede wszystkim byliśmy przejęci troską o podupadły dobrobyt naszych drogich poddanych, o jego riajrychlejszą odbudowę i możliwe zwiększenie. Rozważaliśmy przy tym, że przy ogólnym niedostatku, który przewyższa środki stojące do naszej dyspozycji [...] zarówno niezbędnym postulatem sprawiedliwości, jak i podstawowym zasadom uporządkowania gospodarki państwowej odpowiada usunięcie wszystkiego, co dotychczas przeszkadzało jednostce, osiągnięcie dobrobytu [...] Zauważyliśmy dalej, że występujące ograniczenia częściowo w posiadaniu i użytkowaniu własności ziemskiej, częściowo w osobistych stosunkach robotnika rolnego, przeciwdziałają naszemu życzliwemu zamiarowi i pozbawiają [...] siły uprawianie rolnictwa [...] Dlatego postanawiamy co następuje: § 1. Wolność wymiany dóbr. Każdy mieszkaniec naszych państw, bez żadnych ograniczeń wobec państwa, jest uprawniony do posiadania nieruchomości gruntowych wszelkiego rodzaju na własność lub tytułem zastawu. Szlachcic więc do posiadania szlacheckich, lecz również nieszlacheckich, mieszczańskich i chłopskich dóbr wszelkiego rodzaju, a mieszczanin i chłop do posiadania nie tylko mieszczańskich, chłopskicn i innych nieszlacheckich, ale także szlacheckich gruntów, bez konieczności posiadania specjalnego pozwolenia na nabycie jednych czy drugich gruntów, chociaż zarówno przed, jak i po zmianie posiadania musi się powiadomić władze. Odpadają całkowicie wszelkie przywileje, jakie przy dziedziczeniu dóbr miał spadkobierca szlachecki przed mieszczańskim, oraz zawieszenie pewnych praw właściciela majątku [...] § 2. W o l n y wybór rzemiosła. Każdy szlachcic może bez ujmy dla swego stanu uprawiać mieszczańskie rzemiosła i każdy chłop jest uprawniony przejść ze stanu chłopskiego w mieszczański, a każdy mieszczanin ze stanu mieszczańskiego w chłopski [...] § 4. Podział gruntów. Właściciele przeznaczonych na sprzedaż gruntów miejskich i wiejskich wszelkiego rodzaju są uprawnieni, po dokonanym zgłoszeniu u krajowych władz policyjnych z zastrzeżeniem 95 praw rzeczywistych wierzycieli i posiadających prawo pierwokupu [...}, do podziału wspólnej własności [...] § 6(. Koń f Iska ta i scalenie własności chłopskiej. Gdy posiadacz majątku mniema, że nie może odbudować lub utrzymać znajdujących się w jego dobrach poszczególnych zagród chłopskich albo posiadłości wiejskich, które nie są dziedziczne, dziedziczno-dzierżawne 1) lub czynszowe, w takim razie jest zobowiązany zgłosić się w Kamerze prowincji2), z której zgodą winno nastąpić zarówno scalenie wielu gospodarstw w jedną chłopską posiadłość, jak z gruntami folwarcznymi, jeżeli na majątku nie ciąży już poddaństwo dziedziczne. Poszczególne Kamery zostaną zaopatrzone w specjalne instrukcje w tej sprawie. § 7. Jeżeli zagrody chłopskie posiada się dziedzicznie, dziedziczńo--dzierżawnie lub za czynsz, w takim razie przed konfiskatą lub zamierzoną zamianą gruntów musi wygasnąć prawo dotychczasowego właściciela przez sprzedaż tegoż właścicielowi dóbr albo na innej drodze prawnej. W takim razie wchodzą w grę postanowienia § 6. f...] § .10. Zni esienie poddaństwa gruntowego. Od daty niniejszego rozporządzenia przestaje istnieć jakikolwiek stosunek poddańczy zarówno przez urodzenie, 'małżeństwo czy też przyjęcie stanowiska zależnego lub przez umowę. § 11. Z ogłoszeniem niniejszego rozporządzenia ustaje wzajemnie dotychczasowy stosunek poddańczy tych poddanych, ich ziem i dzieci, które miały posiadłości chłopskie na własność, dzierżawę lub dzierżawę wieczystą. § 12. Z dniem Marcina 3) 1B10 roku ustaje we wszystkich naszych krajach poddaństwo gruntowe. Po dniu Marcina [...] istnieją tylko ludzie wolni, co już wprowadzono w domenach4) we wszystkich naszych prowincjach; przy tym jednak, co jest samo przez się zrozumiałe, w mocy pozostają wieczyste zobowiązania związane z gruntem, które na nich ciążą jako na ludziach wolnych. Ł) T j. stanowią dzierżawą wieczystą. 2) Kamera wojenna i domen królewskich 3) Tj, 11 listopada. 4) Tzn. dobrach królewskich. - administracyjna władza prowincji. 96 55. Reformy napoleońskie w Hiszpanii. 1809 r. The Annual Register 1809. London 1811, s. 132. Po abdykacji Karola IV i jego syna Ferdynanda VII tron hiszpański przeznaczył Napoleon swemu bratu Józefowi. Jednakże większość Hiszpanów nie chciała uznać narzuconego władcy. Rozpoczęły się w Hiszpanii walki z wojskami francuskimi. 3 grudnia 1809 r. przybył do Madrytu Napoleon; już następnego dnia wydał kilka edyktów, które miały zmodernizować życie w Hiszpanii. Sądził, że zniesienie feudalnych przywilejów zyska mu wdzięczność ludności. Jednakże pro-pagar.'da, szczególnie kościelna, (przedstawiała Napoleona nie tylko jako najeźdźcę, lecz i przeciwnika religii, stąd i jego reformy widziano .podobnie. Junta hiszpańska uzyskała także pomoc militarną Anglii. Wojna na Półwyspie Pire-nejskim trwała do końca panowania Napoleona. Karol IV W naszym cesarskim obozie w Madrycie. 4 grudnia 1809 r. Napoleon cesarz Francuzów [...] Postanowiliśmy i rozporządzamy co następuje: 1. Od daty ogłoszenia obecnego dekretu w całej Hiszpanii są zniesione wszystkie prawa feudalne, - 2. Wszystkie personalne należności, wszystkie wyłączne prawa do rybołówstwa albo inne prawa tego samego tyczące, a stosowane na wybrzeżach, rzekach i brzegach jezior zostają zniesione. Napoleon W naszym cesarskim obozie w Madrycie. 4 grudnia 1809 r. Postanowiliśmy i rozporządzamy co następuje f...] 1. Zniesiony jest trybunał Inkwizycji, jako niegodny i przeciwny cywilnej suwerenności i władzy, 2. Cała własność ziemska należąca do Inkwizycji zostanie skonfiskowana i zostanie przyłączona do domeny państwowej Hiszpanii. Napoleon Między rewolucją - 7 97 W naszym cesarskim obozie w Madrycie. 4 grudnia 1809 r. Postanowiliśmy i rozporządzamy co następuje l-..] 1. Od pierwszego stycznia roku następnego bariery celne między prowincjami zostają zniesione, 2. Komory celne będą ustalone i ustawione tylko na granicach kraju- -królestwa. . Napoleon 56. Humboldt o misjach katolickich wśród Indian. 1799 - 1804. Humboldt A,. Podróże po Ameryce Podzwrotnikowi. Warszawa 1959, ss. 72-73. gii chrześcijańskiej, ale lairae, auy *w^ - -- ----- Wenezueli sza relacja dotyczy misji zorganizowanej niedaleko Caracas w Wenezueli. Była to pierwsza misja, którą odwiedziliśmy w Ameryce. Domy, a raczę* chatyIndian Chajmksów, są porozrzucane; nie ma tuz przy nich ogrodów. Szerokie proste ulice przecinają się pod kątercJIJ^^ niutkie wątłe ściany zbudowane są z desek i lian. Jedno a(tm) domach' poważna, milkliwa. natura mieszkańców, mezwykła czystość: ij^ d^ach _ wszystko to przypomina gminy Braci Morawskich. Każda indiańska ro dzJa ttprawia ^ obrębem wsi oprócz własnego ogrodu "^.°°TL de la communidud [plantację gminną], pracują w nich dorośli obojga płci - po jednej godzinie rano i wieczorem. W misjach położonych bliżej wybrzeża ogród gminny jest plantacją trzciny cukrowej lub indygo, zarządzaną przez misjonarza; dochody z niej mogą być zużyte jedynie - o ile prawo jest ściśle przestrzegane - na koszty utrzymania kościoła i zakup odpowiedniego sprzętu. Na wielkim placu w centrum wsi stoi koscio, dom misjonarza i skromna budowla nazwana szumnie Casa del Rej [domem królewskim], która jest po prostu domem zajezdnym. Tutaj podróżny może znaleźć prawdziwe schronienie - co jak często słysze-Hśmy - jest dobrodziejstwem w kraju, gdzie słowo gospoda jest jeszcze nie znane. Casa del Rey spotyka sią we wszystkich hiszpańskich koło- niach [...] ,1, ' ' J "• ' Rządy w tych indiańskich gminach są nader skomplikowane; posiadają one swoich "gobernadorów", "alguazil majorów" i oficerów milicji, przy czym urzędnikami tymi są wyłącznie miedzianóskórzy tubylcy. 98 Kompania strzelców - stanowiąca straż obywatelską kraju - ^posiada sztandary i ćwiczy się w strzelaniu z łuku. Ta wojownicza instytucja pod rządami mnichów robi dziwaczne wrażenie. ['..]. 57. Humboldt o sytuacji politycznej w Ameryce Południowej. 1799 - - 1804. Humboldt A.: Podróże po Ameryce..., s. 133; Wśród Kreoli zamieszkałych w koloniach hiszpańskich .położonych w Ameryce istniało niezadowolenie z polityki prowadzonej przez Madryt. Kreolowie, Hiszpanie urodzeni w' Ameryce, byli ograniczeni w prawach przez metropolię. Nie pozwalano im na zajmowanie wysokich stanowisk w administracji kolonialnej. Byli też podporządkowani monopolowi kompanii handlowych, nie 'mogąc uczestniczyć sami w handlu atlantyckim. Pragnęli więc zmian. W czasie swej podróży młody Humboldt w swym dzienniku zanotował informacje o nastrojach panujących wśród białej ludności zamieszkującej Wenezuelę. Gdy po raz pierwszy podążyłem z tego płaskowyżu [do stolicy Wenezueli Caracas], natknąłem się w małej gospodzie na Guayavo na licznych wędrowców, którzy dali wypoczynek swym mułom. Byli to mieszkańcy Caracas; sprzeczali się na temat niedawnego powstania o wyzwolenie kraju. .Oto Jose Espana skończył na szafocie, jego zaś żona cierpiała w więzieniu za to, że ukryła swego męża w czasie ucieczki i nie wydała go władzom, Uderzyło mnie niezwykłe wzburzenie i zawziętość, z jaką spierano się w sprawach, co do których rodacy nie powinni być nigdy odmiennego zdania. Gdy tak długo i szeroko rozprawiano o nienawiści Mulatów do wolnych Murzynów i białych, o bogactwie mnichów i trudnościach utrzymania niewolników w karności, zimny wiatr zstępujący z wysokiego szczytu Sillię, otulił nas mgłą i położył koniec tej ożywionej dyspucie; schroniono się przeto do venty. W gospodzie pewien starzec, który poprzednio przemawiał najspokojniej, zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo rozprawiania na górze czy w mieście na tematy polityczne w czasach, gdy wszędzie czają się donosiciele. Jego słowa wypowiedziane w górskim pustkowiu wywarły na mnie głębokie wrażenie: słyszałem je często podczas naszych wędrówek przez Andy, Nową Grenadę i Peru [...] Wśród białych poczucie równości opanowało wszystkie umysły. Wszędzie, gdzie następuje zetknięcie z kolorowymi - czy to jako niewolnikami, czy jako wyzwolonymi - przyrodzona wolność i świadomość posiadania wolnych przodków rodzi arystokrację. W koloniach barwa skóry jest rzeczywistą oznaką arystokracji. 99 58. O wystąpieniach luddystów. 1812 r. The Annual Register 1812. London 1813, s. 17. Wprowadzenie maszyn parowych ograniczało w manufakturach liczbę .zatrudnionych robotników. W następstwie zwolnień w manufakturach dochodziło do niszczenia przez robotników maszyn. Prawdopodobnie pierwszym, który zniszczył maszyną był robotnik Nedd Ludd, dlatego też naśladujących go nazywano luddys-tami. W 1812 r. w przemysłowych okręgach w Nottingham (przemysł wełniany i bawełniany) ruch ten przybrał duże rozmiary, .ale wkrótce został krwawo stłumiony przez rząd. Wiadomości o tych wystąpieniach podawała prasa angielska. Wywoływały one oburzenie bogatego społeczeństwa angielskiego. j 28 stycznia 1812 r. Duch powstania, który tak długo okrywał hańbą nasze hrabstwo Nottingham jest podwójnie alarmujący. Wynika to zarówno z tajności, z jaką jest prowadzony i z pośpiechu, w jakim ogarnia wiele miejscowości. W dużej ilości osad, gdzie sporo rzeczy zostało zniszczonych, przebywają oddziały wojskowe. Ich wysiłki jednak nie zabezpieczają i nie są wystarczające do wykrycia winowajców tych zaburzeń. Wynika to z prawidłowości, z którą są tworzone tajne plany burzycieli i z zaciekłości, z którą wprowadzają je w życie. Jest praktycznie niemożliwe przeciwstawić się im. Oni gromadzą się, a potem rozpraszają się, kiedy dokonają już dzieła zniszczenia. Są dobrze poinformowani, i zdyscyplinowani jak regularna armia. Są dowodzeni przez jednego przyyrod-cę, pod którego sztandarami są kierowani do niszczenia lub zadawania śmierci. W chwili gdy piszę ten list słyszę, że geaerał Hawker wyma-szerował z oddziałem do Bullwell, manufaktury odległej o sześć mil stąd, by stłumić poważne zamieszki, do których dzisiaj tam doszło [...] W piątkowe popołudnie około 4 po południu, duże zgromadzenie burzycieli nagle zaatakowało budynki należące do Panów Wroe i Duncoft, w West Houghton, trzynaście mil od miasta. Budynki były niedostatecznie strzeżone i tłum wdarł się do posesji. Podłożono ogień pod cały jeden budynek. Zniszczono tam wszystkie maszyny [...] 20 kwietnia 1812. Manchester. Zakłady pana Daniela Burltona and Son w Middeton, gdzie używa się machin do drukowania perkalu, zostały zaatakowane przez licznie zgromadzony motłoch, który rozpoczął w ten sposób swe poczynania, że zaczęł strzelać z muszkietów do fabryki i próbował podłożyć ogień. Wybito wszystkie szyby [...] 100 59. Orędzie prezydenta Madisona w sprawie wojny z Wielką Brytanią. 1812 r. Documents of American History..., ss. 207-208. Stany Zjednoczone zachowały neutralność w stosunku do wydarzeń europejskich. Ze względów ekonomicznych nie popierały ani Napoleona, ani Anglii. Jednakże blokada kontynentalna ograniczała handel amerykański do Europy, a z drugiej strony zdarzały się liczne zatrzymania amerykańskich statków kupieckich przez okręty wojenne brytyjskie i zabieranie z pokładów statków marynarzy amerykańskich. Anglikom brakowało ludzi do służby we flocie wojennej. Nastroje antybrytyjskie wiązały się w Stanach Zjednoczonych z planami podboju angielskiej Kanady. Ulegając żądaniom partii dążącej do wojny Kongres 12 czerwca zadeklarował potrzebę wypowiedzenia Anglii wojny, a prezydent James Madison (1751-1836, prezydent USA w latach 1809-1815), uczynił to l lipca 1812 r. Wojna amerykańsko-angielska, nazywana czasami II wojną o niepodległość, zakończyła się pokojem gandawskim w 1814 r. i nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć terytorialnych. [...] Na wielkim szlaku narodów - Atlantyku - statki brytyjskie uprawiają proceder 'bezczeszczenia flagi amerykańskiej, porywając osoby pod nią płynące, nie w celu egzekwowania praw wojennych ustanowionych przez prawo międzynarodowe, lecz dla wykorzystania prerogatyw prawa państwowego stosowanego wobec obywateli brytyjskich. W ten sposób jurysdykcja brytyjska rozciąga się na statki neutralne, które nie powinny podlegać żadnym prawom poza prawem międzynarodowym i prawem kraju, do którego te statki należą i jeżeli brytyjscy poddani byliby niesłusznie zatrzymywani i gdyby tylko o nich chodziło, to należy przyjąć, że odpowiedzialny monarcha, szukający samozadośćuczynienia przez uciekanie się do siły, wszedłby na drogę wojny [...] Z tego wynika, iż uprawiający ten proceder dalecy są od czynienia krzywdy samym tylko obywatelom brytyjskim. Pod pretekstem szukania ich, tysiące obywateli amerykańskich, znajdujących się pod ochroną prawa i narodowej flagi, odrywa się od własnego kraju, od wszystkiego co jest im bliskie, wciąga się na pokłady wojennych okrętów innej narodowości i pod groźbą surowej kary skazuje na wygnanie do najodleglejszych i zabójczych krajów, zmusza się ich do narażania życia w interesach ciemięzców i czyni się z nich snlutne narzędzia służące do porywania swoich własnych braci [...} W większym jeszcze stopniu rezygnując z wszelkiego szacunku dla neutralnych praw Stanów Zjednoczonych, jak i z konsekwencji we własnym postępowaniu, rząd brytyjski żąda teraz jako warunków wstępnych do uchylenia swoich nakazów odnoszących się do Stanów Zjednoczonych - formalnego anulowania francuskich dekretów (dotyczącycłj blokady kontynentalnej), których wygaśnięcie nie jest zupełnie konieczne ani nie ma nawet precedensu w brytyjskiej praktyce. Żąda również, aby anulowanie objęło nie tylko te dekrety francuskie, które obowiązują 101 w ramach jurysdykcji terytorialnej, lecz także i te, które obowiązują Tia pełnych morzach, co jest szkodliwe dla Stanów Zjednoczonych i nie powinno być aktem pojedynczym i specjalnym w odniesieniu do Stanów Zjednoczonych, ale powinno być rozciągnięte na inne neutralne kraje nie związane z nimi, których te dekrety nie mogą dotyczyć [...] Stało się faktem oczywistym, że handel Stanów Zjednoczonych musi ponosić szkody nie dlatego, że wchodzi w kolizję z wojennymi zarządzeniami Wielkiej Brytanii, nie dlatego, że zaspokaja potrzeby nieprzyjaciół Wielkiej Brytanii, bo ona sama to czyni, ale dlatego, że zagraża monopolowi, który ona chce zapewnić własnemu handlowi i żegludze. Wielka Brytania występuje przeciw legalnemu handlowi przyjaciela, aby sama mogła lepiej rozwijać handel z wrogiem. Handel [został] splu-gawiony fałszerstwem i krzywoprzysięstwem, bo to są na ogół jedyne sposoby, dzięki którym może osiągnąć cel [...] Rozpatrując zachowanie się Wielkiej Brytanii względem Stanów Zjednoczonych musimy zwrócić uwagę na działania wojenne, które zostały podjęte przez dzikich [tzn. Indian] na jednej z naszych rozległych granic. , • '!•'•'!'' '^^ Działania te, jak wiemy, nie szczędzą [ludzi] ani [ze względu na] wiek ani płeć i odznaczają się szczególnym okrucieństwem. Nie trudno zauważyć, że plemiona te pozostają w stałym kontakcie z kupcami i garnizonami-brytyjskimi. Ich wrogość może'być wytłumaczona tym właśnie wpływem. Nie brak nam autentycznych przykładów świadczących o tym, że oficerowie i agenci rządu brytyjskiego byli uprzednio zamieszani w takie sprawy [...] 60. Przeprawa wojsk napoleońskich przez Berezynę. 1812 r. Pamiętniki Filipa Pawła de Segura, adiutanta Napoleona. Warszawa 1967, ss. 338- -339, 344. . ' F. P. de Segur (1780-1873) - w roku 1800 wstąpił lako żołnierz do pułku dragonów. Dosłużył sią stopnia generała brygady. Jako członek Sztabu Generalnego wziął udział w wyprawie rosyjskiej 1812 r. Po upadku Napoleona zajął się literaturą pamiętnikarsko-historyczną. Zostawił interesujące relacje o wojnie 1812 r. 28, o godzinie 10 rano, Wittgenstein1) zaatakował po raz pierwszy trakt borysowski oraz linię Berezyny2), którą pragnął zdobyć, aż po Studziankę, lecz powstrzymało go prawe skrzydło francuskie, broniąc dostępu do mostów. Na próżno rozciągał Wittgenstein pułki swoje, na 1) Piotr Ch. Wittgenstein (1768-1842) - feldmarszałek rosyjski, brał udziai w wojnie z Polską (1794), po śmierci Kutuzowa mianowany głównodowodzącym wojsk rosyjskich. 2) Berezyna -: prawy dopływ Dniepru. ' 102 t próżno usiłował zdobyć wąwóz i znieść czoło kolurany Victora 3). Około południa wykorzystał wreszcie swoją przewagę: otoczył i spychać począł z zajmowanego stanowiska lewe skrzydło francuskie. Wszystko byłoby wtedy stracone, gdyby nie męstwo Fouriera i poświęcenie Latour-Mau-bourga 4). Latour-Maubourg wraz z jazdą swoją przeprawiał się właśnie przez rzekę: ujrzawszy jednak niebezpieczeństwo grożące Victorowi, zawrócił niezwłocznie, Fourier zaś skoczył z odsieczą na czele dwóch pułków: heskiego i badeńskiego. Zwycięskie już prawe skrzydło rosyjskie stanęło jak wryte. Fourier zaatakował je wówczas, trzykrotnie szarżę ponawiając; szeregi nieprzyjacielskie spłynęły krwią- [...] Popychano się i tłoczono wzajemnie. I ten olbrzymi tłum wraz z końmi i wozami, tworzył nad rzeką jak gdyby potworne, drgające cielsko. Około południa pękać nad nim jęły z hukiem, straszliwe bomby, szrapnele i kartacze. Rozpacz ogarnęła wszystkich! [...] Na domiar niedoli, w chwili największego ścisku i zamieszania załamał się most przeznaczony dla artylerii. Na próżno usiłowała cofnąć się idąca przodem kolumna; nieświadom katastrofy, słysząc jedynie krzyki tych, co szli z tyłu, tłum zepchnął ją niebawem w głąb mętnej topieli, dokąd'sam z kolei został zepchnięty. Wszystko wówczas rzuciło się w stronę .drugiego mostu [...] W tym istotnie beznadziejnym położeniu, wobec grozy całkowitej zagłady, gdy wszystko zwracało się przeciwko nam, a wychodziło na korzyść Rosjan, dziwna niemoc ogarnęła wszystkich wodzów rosyjskich. Ku tuzów5) przybył nad Dniepr, do Kopie, wówczas dopiero, gdy Napoleon bliski był już Berezyny: Wittgenstein nie potrafił znieść tylnych straży francuskich, Czyczagow zofetał pobity. Z osiemdziesięciu tysięcy ludzi cesarz zdołał ocalić sześćdziesiąt tysięcy. 61. Chateaubriand o Napoleonie. 1814 r. Chateaubriand F. R.: O Buonapartym i o Burbonach. Oprać. T. Boy-Żeleński, Warszawa 1923, ss. 16, 18, 24. Francois Renś de Chateaubriand (1768-1848) - arystokrata, pisarz i polityk, czołowy przedstawiciel wczesnego romantyzmu francuskiego. W latach 1793-1800 przebywał w Anglii. Po powrocie do kraju w 1800 r. miał nadzieję na współpracą z Napoleonem, gdy jednak do tego nie doszło zaczął występować jako zagorzały rojalista i katolik. Po upadku Napoleona, jako jego przeciwnik polityczny, napisał pamflet polityczny O Buonapartym i o Burbonach. Krytykował w nim (był to 3) Claude Victor (1764-1841) - francuski generał, po bitwie pod Frydlandem został marszałkiem; osłaniał przeprawę przez Berezynę. 4) Latour-Maubourg (1757-1831) - francuski generał brygady, senator od 1806 do 1814 r., po upadku Napoleona przeszedł na służbę Burbonów. s) Michaił I. Kutuzow .(1745-1813) - wybitny dowódca rosyjski, generał feldmarszałek, dowodził wojskami rosyjskimi w czasie wojny z Napoleonem w 1812 r. ..'••' 103 rok 1814) politykę Napoleona, który doprowadził do klaski Francji, nawoływał do;powrotu dynastii burbońskie]. Pamflet cieszył się dużym powodzeniem wśród czytelników, odzwierciedlając w 1814 r. nastroje części arystokracji i burżuazji zniechęconej w stosunku do Napoleona i odmawiającej mu swego poparcia za przegraną kampanię 1812 r. Pierwsza część pamfletu żywo napisana, wypomina Napoleonowi wszystkie jego popełnione błędy, druga część natomiast to niezbyt udany panegiryk na cześć dynastii burbońskiej. Buonaparte jest fałszywym wielkim człowiekiem: brak mu wielkoduszności, tego znamienia bohaterów i prawdziwych królów {...] Natura stworzyła go bez serca [...] Znamienną cechą jego charakteru jest niezwyciężony upór, żelazna wola, ale tylko dla niesprawiedliwości, ucisku, niedorzecznych systemów, porzuca bowiem bardzo łatwo zamysły, które mogłyby być z pożytkiem dla moralności, porządku i cnoty. Włada nim wyobraźnia, a nie rozum. Zamiary jego nie są owocem czegoś głębokiego, przemyślanego, ale wynikiem doraźnego popędu i nagłego postanowienia [...] Pod maską Cezara i Aleksandra, widać człowieka' małej klasy, drobnomieszczanina. Gardzi bezgranicznie ludźmi, ponieważ sądzi ich wedle siebie. Zasadą jego jest, że ludzie robią wszystko jedynie z wyrachowania, że uczciwość jest tylko rachubą [...] Wreszcie Buonaparte był kimś jedynie w pomyślności, skoro bowiem przyszło niepowodzenie, które dotknęło tę fałszywą wielkość, cud rozwiał się, w monarsze ujrzano tylko awanturnika, w bohaterze parweniusza sławy [...] Buonaparte nie oznajmiał jawnie swych zamiarów; charakter jego rozwinął się dopiero stopniowo. Pod skromnym tytułem Konsula, przyzwyczaił zrazu niezależne umysły, aby się nie przerażały władzą, którą mu dały. Pozyskał sobie prawdziwych Francuzów głosząc się odnowicielem ładu, praw i religii. Najroztropniejsi dali się złapać na to, najbardziej jasnowidzący dali się omamić. Republikanie patrzyli na Buonapartego jak na swoje dzieło, jako na ludowego naczelnika wolnego państwa. Rojaliści sądzili, że odgrywa rolę Monka i pomagali mu szczerze. Wszyscy pokładali w nim nadzieje. Świetne zwycięstwa, odniesione dzięki waleczności Francuzów, okryły go chwałą. Wówczas upił się powodzeniem i jego skłonność do zła zaczęła się objawiać. Sławiono gospodarkę Buonapartego [...] niepodobna lepiej zorganizować zła, urządzać z większym ładem nieładu [...] Zdawałoby się, że Buonaparte wydał wojnę handlowi. Skoro tylko narodziła się we Francji jakaś gałąź przemysłu, zagarnia ją i niebawem usycha w jego rękach. Tytoń, sól, wełna, produkty kolonialne; uczynił się jedynym kupcem w swoim państwie. Przez niedorzeczne kombinacje lub raczej przez wyraźny wstręt do marynarki i jej nieznajomości, do reszty zatracił nasze kolonie i zaprzepaścił flotę [...] Ludność Francji ujęto w regularny wyrąb jak drzewa w lesie: co roku ścinało się osiemdziesiąt tysięcy młodych ludzi. Ale był to wyrąb 104 jedynie prawidłowy, często zdwajano pobór, albo wzmacniano go nadzwyczajnym powołaniem: często pożerał z góry przyszłe ofiary, jak marnotrawca pożycza na przyszły dochód [...] Doszło do tego stopnia wzgardy dla życia ludzkiego i dla Francji, że rekrutów nazywano materiałem ludzkim i mięsem armatnim. 62. Powrót Napoleona do Paryża. 1815 r. Correspondence de Napoleon I, par order Napoleon III. T. XXVIII. Paris 1868, ss. 3-4. Powrót emigrantów wraz z Ludwikiem XVIII spowodował zadrażnienia we Francji. Najbardziej niezadowolona z nowej władzy była armia. Napoleon, który od kwietnia 1814 r. przebywał na wyspie Elbie, l marca 1815 r. wraz z oddziałem gwardii wylądował na wybrzeżu francuskim w pobliżu Cannes i rozpoczął swój słynny "lot orła" do Paryża. Wojsko przechodziło na jego stroną. Sprzymierzeni przeciwko Napoleonowi wystawili połączone siły, które pad Waterloo ,zadały mu klęskę. Burboni znowu wrócili na tron francuski, a Napoleon został wysłany na wyspę św. Heleny, gdzie zmarł w 1821 r. Prezentowany tekst to odezwa Napoleona do wojska napisana jeszcze przed opuszczeniem Elby. Zatoka Jouan, l marca 1815 Żołnierze! [...] Wasz wódz, który wyborem narodu został powołany na tron, a przez Was na tarczy podniesiony, powrócił! Łączcie się z nim! Precz z barwami, które naród wygnał, dokoła których skupiali się od 25 lat wrogowie Francji. Załóżcie kokardę trójkolorową. Nosiliście ją w naszych wielkich dniach. Musimy zapomnieć, że byliśmy panami narodów, ale nie powinniśmy śeierpieć, żeby ktokolwiek mieszał się do naszych spraw. Kto śmiałby rościć sobie prawo do odgrywania u nas roli pana? Kto miałby siłę po temu? Chwyćcie znowu orły, które nosiliście pod Ulm, Austerlitz, Jena, Iławą, Frydlandem, Tudelą, Eckmiihl *), Essling, Wagram, Smoleńskiem, nad Moskwą, pod Lutzen, Wurschen2), Montmirail! Czy myślicie, że ta garść Francuzów, którzy teraz są tak zuchwali, potrafi wytrzymać Wasz wzrok? Niech idą skąd przyszli i tam rządzą do woli tak, jak zapewniają, że panowali od 19 lat [...] Żołnierze! Skupcie się pod sztandarami Waszego wodza! Jego istnie-tiie opiera się wyłącznie na Waszym; jego prawa są jedynie prawami ludu i Waszymi; jego dobro, jego cześć, jego sława są Waszym dobrem, Waszą czcią, Waszą sławą. Krokiem przyspieszonym nadejdzie zwycięstwo. Orzeł z barwami narodowymi przeleci z dzwonnicy kościelnej aż do wież Notre-Dame3). Wtedy będziecie mogli z honorem pokazać II x) Eckmiihl - wieś bawarska, pod którą Napoleon 22 kwietnia 1809 r. pobił Austriaków1. 2) Chodzi tu o Budziszyn, po niemiecku Budissin, Bautzen w Saksonii. s) Notre-Dame de Paris - katedra w Paryżu. 105 Wasze blizny. Wtedy będziecie mogli chlubić się Waszymi czynami. Wtedy staniecie się oswobodzicielami Waszej Ojczyzny! A gdy się zestarzejecie, otoczą Was współobywatele Wasi i będą oddawali hołd i ze czcią przysłuchiwali się Waszym opowiadaniom o Waszych czynach bohaterskich. Wtedy będziecie mogli powiedzieć z dumą: "I ja byłem w wielkiej armii, która wkroczyła dwa razy w mury Wiednia, w mury Rzymu, Berlina, Madrytu i Moskwy, i która oczyściła Paryż z hańby, którą jej narzuciła Zidrada i obecność nieprzyjaciół". 63. Spostrzeżenia co do skutków systemu fabrycznego. 1815 r. Owen R.: Wybór pism. Oprać. A. Prejfoisz, Warszawa 1948, ss. 141-142^ Robert Owen (1771-1858) - angielski socjalista utopijny', pisarz i działacz społeczny, w 1815 r. wystąpił z krytyką zatrudnienia w przemyiśle angielskim dzieci. Kładł duży nacisk na skutki moralne i wychowawcze tego zjawiska. Zalecał zadbanie o wychowanie człowieka i zmniejszenie liczby godzin pracy dzieci. [...] Utarło się w okręgach fabrycznych, że rodzice posyłają swych siedmio- czy ośmioletnich synów i córki - zimą i latem o szóstej rano, czasem więc po ciemku, kiedy niekiedy w mróz i śnieg, do fabryk, .gdzie panuje wysoka temperatura, szkodliwa dla zdrowia ludzkiego i gdzie zatrudnieni pracują częstokroć do dwunastej w południe, po czym mają godzinę na obiad ł znów powracają do pracy, która w większości wypadków trwa do ósmej wieczór [...] Przedsiębiorca uważa robotników tylko za narzędzia zysku, oni zaś ordynarnieją i zwierzęcieją do tego stopnia, że jeżeli temu nie zaradzą nowe, mądre prawa, jeżeli się nie polepszy warunków życia tej warstwy, kraj pogrąży się niedługo w anarchii straszliwej i być może już nieuleczalnej. Bezpośrednim celem tych spostrzeżeń jest: doprowadzić do owego polepszenia, zażegnać ową groźbę. Jedynym zaś po temu środkiem będzie uchwała parlamentu, która: 1) pracę w zakładach mechanicznych ograniczy do dwunastu godzin dziennie, w tym półtorej godziny na posiłki, 2) zakaże zatrudniać w zakładach mechanicznych dziatwę poniżej lat dziesięciu, przy czym dzieci poniżej lat dwunastu nie będą mogły pracować więcej niż sześć godzin dziennie [...] Te zmiany - o ile się je wprowadzi z pominięciem wszelkich względów partyjnych i natychmiastowego zysku, a jedynie dla dobra ogólnego - okażą się zbawienne dla dziecka, dla rodziców, pracodawcy i państwa. -•..... - : . . 106 64. Konstytucja Związku Niemieckiego (fragmenty). 1815 r. Jedlicki M.: Powszechna historia państwa, i prawa: Wybór tekstów źródldwych. Warszawa 1965, ss. 230-236. Idea wskrzeszenia Rzeszy Niemieckiej, była popularna wśród burżuazji niemieckiej po wyzwoleniu Niemiec spod panowania 'napoleońskiego. Najważniejsze sprawy ustrojowe były dyskutowane w czasie obrad Kongresu Wiedeńskiego. W ostatecznym traktacie kończącym działalność Kongresu znalazły się punkty dotyczące powstania Związku Niemieckiego (Deutscher Bund). Składać się on miał z 34 państw i 4 wolnych miast. Organem -prawodawczym miał być dwuizbowy sejm. Utworzenie Związku w dalszym ciągu jednak nie jednoczyło Niemiec. Niezawiśli 'książęta i wolne miasta Niemiec, ożywieni wspólnym pragnieniem wykonania 6-go artykułu Pokoju Paryskiego z 30 maja 1814 r.J) i przekonani o korzyściach, jakie wynikają z ich silnego i trwałego połączenia dla bezpieczeństwa i niezawisłości Niemiec oraz dla spokoju i równowagi Europy, zgodzili się na połączenie się w trwały związek i udzielili pełnomocnictw w 'tym względzie swoim posłom i przedstawicielom na Kongresie Wiedeńskim, a mianowicie: [tu wymienione są nazwiska oraz tytuły upełnomocnionych]. ; I. Postanowienia ogólne Art. 1. , Niezawiśli książęta i wolne miasta Niemiec, włączając w to Jego Cesarską Mość cesarza Austrii i Królewskie 'Moście: królów Prus, Danii i Niderlandów, w szczególności: Cesarz austriacki i Król pruski, obaj w imieniu ogółu ich poprzednio do Rzeszy należących posiadłości. Król duński w imieniu Holsztynu, Król niderlandzki w imienia Wielkiego Księstwa Luksemburskiego łączą się w stały związek, który ma się nazywać Związkiem Niemieckim. . Art. 2. , Celem tegoż związku jest utrzymanie zewnętrznego i wewnętrznego bezpieczeństwa Niemiec oraz niezawisłości i nienaruszalności poszczególnych państw niemieckich. Art. 3. Wszyscy członkowie Związku mają z tego tytułu równe prawa; zobowiązują się w równej mierze do nienaruszania Konstytucji Związku. *) Był to pokój zawarty między koalicją antynapoleońską a Francją, w której po detronizacji Napoleona I nastąpiła restauracja Burbonów w osobie Ludwika XVIII, (brata ściętego przez rewolucję Ludwika XVI. '107 Art. 4. Sprawy Związku załatwia zgromadzenie Związkowe, w którym biorą udział wszyscy członkowie Związku przez swoich pełnomocników, bez uszczerbku dla ich rangi; dysponują niektórzy jednym, niektórzy zbiorowym głosem wedle następującego schematu: 1. Austria .......... ... . 1 głos 2. Prusy . . . . . . . . . . . . , . 1 )" ( 3. Bawaria . ............ 1 JJ 4. Saksonia ............. 1 jj 5. Hanower . . . . . . 1 JJ 6. Wirtembergia ............ 1 J) 7. Badenia . ............ 1 JJ 8. Hesja .............. , 1 ił 9. Wielkie Ks Heskie . ..... 1 )) 10. Dania z uwagi na Holsztyn ........ . 1 >) 11. Niderlandy z uwagi na Wielkie Ks. Luksemburskie . . 1 JJ 12. Wielkoksiążęcy Dom Saski oraz Książęcy Dom Saski . . 1 JJ 13. Brunszwik i Nassau .......... 1 5) 14. Meklemburg-Szweryn i Meklemburg-Strelitz .... , 1 jj 15. Holsztyn, Oldenburg, Anhalt i Schwarzburg .... 1 J9 16. Hohenzollern, Lichtenstein, Reuss, Schaumburg Lippe, Lippe i Waldeck ...... 1 JJ 17. Wolne miasta: Lubeka, Frankfurt, Brema i Hamburg . . 1 JJ • Razem 17 głosów Art. 5. Przewodnictwo w Zgromadzeniu Związkowym należy do Austrii. Każdy członek Związku jest uprawniony do przedstawienia i referowania wniosku, a przewodniczący obowiązany jest przekazać takowe pod obrady w oznaczonym czasie [...] Art. 11. Wszyscy 'Członkowie Związku obiecują bronić przed wszelką napaścią zarówno całe Niemcy, jak każde pojedyncze państwo i gwarantują sobie wzajemnie ich wszystkie posiadłości w ramach Związku. W wypadku wypowiedzenia wojny przez Związek, nie wolno żadnemu członkowi podejmować jednostronnych układów z nieprzyjacielem, ani zawierać sepatratystycznego zawieszenia broni lub pokoju. Członkowie Związku zachowują wprawdzie prawo do zawierania wszelkiego rodzaju przymierzy, zobowiązują się jednak nie przystępować do takich układów, które są wymierzone przeciw bezpieczeństwu Związku lub poszczególnych państw członkowskich. 108 . Członkowie Związku zobowiązują się również nie podejmować wzajemnie przeciwko sobie kroków wojennych, ani nie załatwiać swych sporów na drodze siły, lecz będą je wytaczać na forum Zgromadzenia Związkowego. Zgromadzenie ma wówczas obowiązek próbować pośrednictwa przez osobną delegację, a jeżeli ta próba się nie uda i zachodzi potrzeba sądowego rozstrzygnięcia, winno ono spowodować takowe ze strony odpowiednio powołanej instytucji rozjemczej, której wyrokowi strony Wiodące spór muszą się natychmiast podporządkować. 65. Niemiecki ruch studencki. Fragmenty z konstytucji Powszechnego Burschenschaftu. 1818 r. Wawrykowa M.: Ruch studencki w Niemczech 1815-1825. Warszawa 1969, ss. 227- -228. Wojny napoleońskie przyczyniły się w Niemczech do rozwoju tendencji nacjonalistycznych. Rozprzestrzeniały się one głównie wśród młodzieży uniwersyteckiej organizującej się w stowarzyszeniach gimnastycznych, a później w związkach studenckich (Burschenschaft). 12 czerwca 1818 r. w Jenie doszło do proklamacji związku ogólnoniemieckiego studentów z zadaniem przezwyciężenia separatyzmów ziomkostw studenckich. Hasłem 'było: wolność, honor i ojczyzna. Związki studenckie cieszyły się poparciem liberalnych profesorów. Trzystulecie wystąpienia Lutra stało się okazją dla urządzenia wielkiej manifestacji publicznej w Eisenach i Wartburgu, co wywołało zaniepokojenie wśród rządów niemieckich. W 1818 r. doszło na uniwersytecie w Jenie do spotkania delegatów z 14 Burschenschaftów. Uchwalono wówczas konstytucję dla wszystkich związków uniwersyteckich. Po 1819 r. terror policyjny przyczynił się do osłabienia jawnego ruchu narodowego na uniwersytetach niemieckich. Powszechny Burschenschaft Niemiecki jest wolnym i naturalnym związkiem całej młodzieży studiującej na uniwersytetach niemieckich, zorganizowanych jako jedność z uwagi na konieczność przygotowania młodzieży do przyszłego zjednoczenia całego Narodu. Powszechny Burschenschaft Niemiecki jako wolny związek stawia sobie za cel realizację następujących ogólnie przyjętych postulatów: a) jedność, równość i wolność wszystkich burszów, równość praw i obowiązków, b) chrześcijań-sko-germańskie wychowanie duchowe i fizyczne dla służby ojczyźnie. Współżycie wszystkich burszów niemieckich w myśl tych założeń stanowić będzie najwyższą ideę powszechności Burschenschaftu Niemieckiego, ideę ogólnej jedności, zarówno w sferze duchowej, jak i w życiu. 109 66. Masakra pod Peterloo. 1819 r. The Annual Register 1819. London 1820, ss. 106-107. Następstwem kryzysu ekonomicznego, który wystąpił w Anglii po zakończeniu wojen z Francją, było zorganizowanie'się radykalnego politycznego ruchu. Najważniejszymi hasłami to zniesienie ceł zbożowych i reforma parlamentarna. W paru miejscach dochodziło do ostrych wystąpień antyrządowych i rozruchów. Rząd Liverpoola zawiesił prawo Habeas corpus *) z 1679 r. i zabronił zebrań masowych. Pomimo to 16 sierpnia 1819 r. w Manchesterze doszło do licznej pokojowej manifestacji. Do jej rozpędzenia użyto wojska. Zabito kilka osób i raniono kilkaset. Po tym wydarzeniu, zwanym masakrą pod Peterloo (ironiczna aluzja do Waterloo, gdzie również zwyciężył ten sam rząd) parlament uchwalił 6 aktów zakazujących zebrań publicznych. Odwołano je w 1824 i 1836 r. Poniższy tekst jest relacją z wydarzeń manchesterskich, opisanych w popularnym angielskim roczniku. Przed południem 16 sierpnia pierwsze grupy zaczęły przybywać na scenę akcji. Nazywała się ona polem St. Peter [Sw. Piotra], od kościoła - tej samej nazwy znajdującego się w mieście Manchester. Osoby, które się tutaj zjawiły wznosiły nad sobą dwie flagi z czapkami wolności oraz umieszczonymi nań napisami "żadnych praw zbożowych" oraz "coroczny parlament i tajne głosowanie" i[...] Wielu przybywało na zgromadzenie reformatorów z sąsiednich osad i miast położonych w pobliżu Manchesteru jeszcze do godziny .1 po południu. Wszyscy szli pod sztandarami, wielu zaś szło w regularnym porządku. Były też członkinie dwóch klubów kobiet reformatorek. Jedna z nich licząca ponad 150 osób niosła białe jednobarwne flagi [...] Zgromadziły się nieprzeniknione tłumy, które szacuje się na 80 tyś., ale to było mniej niż tego dnia oczekiwano. W końcu przybył pan Hunt2), którego po zachwycających się nim zewsząd okrzykach poproszono, by przemówił. Zgodził się to uczynić. Wszedł na odpowiednio przygotowane w tym celu rusztowanie i rozpoczął publiczną mowę do zebranych ludzi Nie mówił długo, gdy zjawiła się kawaleria yeomanry 3). Posuwała się ona żywym kłusem w kierunku pola, gdzie stali słuchający, co wywołało panikę stojących na końcu. Kawaleria po przegrupo- !) Habes Corpus Act - nazwa pochodzi od pierwszych słów dokumentu wydanego w 1679 r. przez króla angielskiego Karola II. Na podstawie tego aktu nikt nie mógł być aresztowany 'bez pisemnego nakazu sądu, nie wolno go było trzymać w więzieniu przed rozprawą dłużej niż 3 do 20 dni, a aresztowany miał prawo żądać, by w ciągu 24 godzin zapoznano się z postawionymi mu zarzutami. 2) Henry Hunt (1773-1835) - znany jako "mówca Hunt", był jednym z najwybitniejszych mówców tego'okresu. Z zawodu był farmerem, jednakże miał wiele wspólnych spraw z Cobbettem, lecz przyjaźń ich często była przerywana kłótniami. Dotyczyły one zazwyczaj przywództwa w ruchu radykalnym. Po Peterloo Hunt stanął przed sądem i został skazany na- dwa lata pozbawienia wolności. W 1830 r. stał się członkini parlamentu. Zasłynął jako bojownik o zmiany demokratyczne i o powszechne prawo wyborcze. 3) Kawaleria yeomanry - brytyjska ochotnicza kawaleria zorganizowana w 1761 r. jako siły wewnętrzne, od. 1907 część tzw. Terytorialnej Armii. 110 waniu się, rozpędziła swe konie i podniósłwszy miecze w powietrzu przygotowała się do ataku na ciągle słuchających przemówienia ludzi (...] Ludzie zaczęli uciekać we wszystkich kierunkach i od tej chwili ka-walerzyści stracili panowanie nad sobą. W wyniku ich ataku liczni rozdeptam ludzie znaleźli się pod stopami ludzi i koni. Leżeli na ziemi mężczyźni i kobiety, wielu było pociętych szablami, kilkunastu wraz z sędzią pokoju i kilkoma kobietami zostało zabitych na miejscu. Między trzecią a czwartą po południu zraniono ponad sto osób. Lud zgromadzony rzucił w stronę atakujących kilka kamieni i cegieł, lecz po 10 minutach, co prawda, pole było zajęte przez leżących, lecz ci co mogli uciekać opuścili pole uprzednio przez nich zajęte kryjąc się przed atakami ludzi siedzących na koniach [...] Pan Hunt został aresztowany i wzięty do więzienia. Miasto natomiast w ciągu nocy było nadzwyczaj spokojne, a wojskowe patrole stacjonowały na krańcach każdej ulicy [...] 67. Akt króla pruskiego w sprawie przywożenia do jego kraju prasy. 1820 r. The Annual Register 1820. London 1822, s. 723. Akt króla pruskiego z 8 listopada 1820 r. był wprowadzeniem w życie uchwal zjazdu ministrów państw Związku Niemieckiego, który się odbył z inicjatywy Metternicha w Karlsbadzie w dniach 6-31 sierpnia 1819 r. Postanowiono wówczas poddać ścisłemu nadzorowi uniwersytety, rozwiązać stowarzyszenia studenckie, wprowadzić ograniczenia prasy, zaosltirzyć cenzurą czasopism. Postanowienia karls'badzkie zatwierdzone zostały przez Sejm Związkowy i przetrwały do 1848 r. , Król Pruski Berlin 8 listopada 1820 r. 1. Żadna gazeta ukazująca się po niemiecku, a publikowana w Anglii lub we Francji, nie ma dostępu do moich posiadłości, nie może być też przewożona przez mój kraj. 2. Zakaz rozszerza się na wszystkie papiery publikowane w Królestwie Holenderskim 'niezależnie od tego czy będą publikowane po francusku czy angielsku, aby mogły być wwiezione do mego kraju muszą być akceptowane przez mego posła znajdującego się w Królestwie Holandii i przez niego podpisane. Fryderyk Wilhelm1) Fryderyk Wilhelm III (1770-1840) - król pruski od 1797 do 1840 r. 68. Akt umożliwiający terytorium Missouri wejście do Unii (fragmenty). 1820 r, Documents of American History. ..., s. 226. Częścią Duizjany, która od 1803 r. należała do Stanów Zjednoczonych, było terytorium Missouri. Na tym obszarze rozwijało się osadnictwo wywodzące się zarówno z północnych, jak i południowych stanów. W 1818 r. ludność terenu Missouri zwróciła się do Kongresu z prośbą o włączenie do Unii jako stanu. Najbardziej dyskusyjną sprawą był problem niewolnictwa na tym obszarze jako w przyszłym stanie. W debatę zaangażowała się również prasa amerykańska, przytaczając argumenty za i przeciw. Wielu obywateli i zgromadzenia stanowe wysyłały specjalne petycje do Kongresu. W rezultacie Kongres, po wielu godzinach dyskusji, ustalił przyjęcie terytorium Missouri do Unii federalnej z tym, że uchwalono granicę niewolnictwa na 36 stopień i 30 minut północnej szerokości. Kompromis Missouri - jak, nazwano ugodę między wolnymi i riiewolnymi - do połowy XIX wieku stanowił podstawę układów politycznych w Stanach Zjednoczonych. Poniższy wyjątek z tego kompromisu dotyczy właśnie ustalenia granicy niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Akt dający możliwość ludziom zamieszkującym na terytorium Missouri do tworzenia konstytucji i rządu stanowego, i do wejścia jako stanu do Unii na równych zasadach, jak stany założycielskie oraz zabraniający niewolnictwa w pewnej części terytorium [...] Art. 8. Na całym terytorium scedowanym przez Francję Stanom Zjednoczonym, a noszącym nazwę Luizjana, którego linią północną jest 36 stopień i 30 minut północnej szerokości, nie będzie niewolnictwa i niedobrowolnej służby innej niż kary zasądzone przez sąd, a niewolnictwo tam na zawsze będzie zakazane. Postanowiono także, że każda osoba, która ucieknie od służby lub pracy, do której prawnie była przypisana ze stanu lub terytorium Stanów Zjednoczonych na inny obszar może być prawnie odzyskana i przekazana osobie która żądała jej lub jego wydania na powrót do służby lub pracy [...] 69. O obradach parlamentu angielskiego w dzienniku Karola Sienkiewicza. 1820 r. Sienkiewicz K.: Dziennik podróży po Anglii 1820-1821. Wrocław 1853, ss. 34^35. f Karol Sienkiewicz (1793-1860) - historyk, publicysta i poeta, w latach 1818- -1831 był sekretarzem księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Przebywając w Anglii na polecenie Czartoryskiego, dzięki znajomości i uprzejmości przyjaciół księcia miał możność bywania w parlamencie brytyjskim w czasie sesji. Spostr/e-żenia swoje zanotował w prowadzonym dzienniku. 112 Gmach parlamentu brytyjskiego •u 19 lipiec 1820. Środa [...J Lord Calthorp pokazał mi, abym 'wszedł pod kratę, która - pięknie złocona - otacza tron wspaniale ustrojony, pod którym są schody kobiercem okryte. Lord C. pokazał mi, że na ławkach (po lewej stronie) siadają członkowie opozycji. On też tam siadł. Sala oświecona jest od sześciu okien, trzech z jednej, trzech z drugiej strony, kształtu półkola, [umieszczonych] bardzo wysoko. Sklepiona, pośrodku wisi 6 pająków złoconych, z oprawionymi świecami. Prócz tego jest ich kilka przy ścianach. Ściany mają jakieś malowidła ciemne, posadzka wysłana matą, ławki wybite pąsem. Sofy także pąsowe .[...] Zowią się te sofy woll-sack, te są dla ministrów; dlatego to czytać [można] w rozmowach parlamentarnych: "Dlategoż to szanowny członek (lord Liverpool*)) inaczej teraz myśli, że siadł na worku wełnianym". Na (jednej) siedzi lord kanclerz obrócony tyłem do tronu, za nim leży berło, długości może półtrzecia łokcia i stosownie grube [...] Miejsce dla publiczności odgrodzone od Izby [...] Lord kanclerz ubrany w ogromną perukę, która mu spada z obu stron po ramionach aż do piersi. Ubrany w niezmiernie szeroki płaszcz czarny, jedwabnej materii, przy którym wiszą rozmaite pasy, z tyłu i przy ręku u rękawów tak długi, że przeszkadza chodzić. Mówiąc, jak Robert Banks Liverpool (1770-1828) - od 1812 r. premier rządu angiel- 113 skiego. Między rewolucją - 8 i każdy członek, wstaje. Jeżeli ktoś robi krótką uwagę, [mówi] z miejsca, jeżeli długo, wychodzi obok (bliżej sof ministrów) [...] Biskupi ubrani [są] w podobne płaszcze czarne, z tą różnicą, że z przodu od szyi do dołu wisi [im] pas biały muślinowy i mają szerokie rękawy, też muślinowe, białe. Peruki ich mniejsze. Słowem, figury te przypominają stare kopersztychy, a przy gotyckim stroju kanclerza widać najnowszej mody ubiór młodego lorda, który rozwalony na swoim miejscu kładzie nogi w kozackich pantoflach jedna na drugiej, pokazuje elegancki bucik ozdobiony ostrogą. Wszędzie tu, wszędzie sprzeczność, ostateczność, a przecież cała machina nie jest bez harmonii. Za stołem [...] są krzesła dla sekretarzy, którzy także są w czarnych płaszczach i perukach. (Na ścianie naprzeciw tronu wiszą dwa zegary). W głębi, po prawej stronie siedzą członkowie ministerialni, każdy prawie z gwiazdą, niektórzy z Podwiązkami2). Te [noszą] na lewych nogach po wierzchu, splecione węzłem; brzeżki ich złote i złotem napisano dokoła: Honny soit quo mai y pense. (Biada mu, kto o tym źle myśli) - po francusku. Początek tego herbu wiadomy. Zaczynają mówić powoli, tonem konwersacji, potem unoszą się, krzyczą, machają rękoma, biją o stół. Ten gniew oratorski porywał nawet poważnego kanclerza, który zaczynał mówić z założonymi w tył rękoma, a potem tak nimi gestykulował, że paski przy nich wiszące groziły nosom blisko siedzących. Ten system krzyczenia w miejscach ważniejszych pożytecznym jest dla wzbudzenia uwagi znużonej. [...] 70. Proklamacja do żołnierzy podczas rewolucji w Portugalii. 1820 r. The Annual Register 1820. London 1821, s. 185. Poniższa odezwa jest jedną z licznych wydawanych przez zbuntowanych oficerów portugalskich do żołnierzy i ludności. 24 sierpnia 1820 r. pułkownik Sepul-vedo odczytał zebranym oddziałom swój program działania. Domagał się reform i konstytucji. Impulsem dla wystąpień portugalskich oficerów były wiadomości o wydarzeniach i zmianach zachodzących w sąsiedniej Hiszpanii. Rada Regencyjna (król portugalski od czasów napoleońskich przebywał w Brazylii) l września 1820 r. zgodziła się na zwołanie Kortezów i ogłosiła amnestię dla powstańców. 9 marca 1821 r. Kortezy pochwaliły nową konstytucją, którą zaakceptował przybyły z Brazylii władca Eton Juan VI {1767-1826, król Portugalii od 1816 r.). Żołnierze! Połączmy się! Spieszcie się wszyscy, aby zbawić nasz kraj. Portugalia cierpi, jest wiele krzywd i ucisku ludności. Portugalczycy nie mają zabezpieczenia swojej wolności osobistej 2) Order Podwiązki - wysokie odznaczenie brytyjskie. 114 i prywatnej własności, pragnę waszej pomocy. Portugalczycy chcą wolności regulowanej i respektowanej przez prawo. My sami, ofiary ogólnego zła i nieprawości, dłużej nie będziemy tego znosić. ' Reforma jest konieczną, lecz musi być regulowana przez rozsądek i sprawiedliwość, a nie przez rozwiązłość i pośpiech. Współdziałajcie w zabezpieczaniu porządku i karzcie wszystkich, którzy pragną doprowadzić do zaburzeń, a szczególnie .sympatyków anarchii. Utwórzmy rząd prowincjonalny, który będzie szanowany, a on niech powoła Kortezy, które będą wyrazicielem opinii i dążeń narodu. Kortezy niech przygotują konstytucję, która zabezpieczy nas i nasze prawa. Nasz król Don Juan VI jako dobry monarcha kocha swój lud i będzie on błogosławił naszemu działaniu. Niech żyje nasz ukochany król i konstytucja. ' Sepulvedo płk 'Cabreiro płk Oporto [Porto], w radzie wojennej, 24 sierpnia 1820 r. 71. Proklamacja króla Neapolu. 1820 r. The Annual Register 1820. London 1830, s. 801. W Królestwie Obojga Sycylii, szczególnie w wojsku, szerzyły się wpływy kar-bonariuszy!). Wykorzystywali, oni nadanie konstytucji Hiszpanii. 2 lipca 1820 r. dwaj podporucznicy kawalerii - Morelli i Silvatii - wymszyli na czele oddziału liczącego 140 żołnierzy z miasteczka Noli do Avellina, toy połączyć się z popularnym gen Pepe2), co nastąpiło 5 lipca. Tego samego dnia liberałowie zażądali od króla Ferdynanda Is) wydania konstytucji. Król na nową konstytucję złożył przysięgę 13 lipca 1820 r. '! Na ogólne życzenie ludności Królestwa Obojga Sycylii, aby powołać rząd konstytucyjny wyrażamy zgodę całym naszym autorytetem i władzą. Obiecujemy w ciągu 8 dni podać do ogólnej wiadomości zasady, na jakich będzie się ten rząd opierał. Do czasu ogłoszenia konstytucji będą obowiązywały dotychczasowe prawa. Ogłaszając nasze postanowienie rozkazujemy, aby oddziały wojskowe wróciły do swoich korpusów, a wszystkie cywilne osoby do swoich zajęć. Ferdynand !) O kartoonaryzmie patrz dokument 75. 2) Guglielmo Pepe (1783-1855) - radykalny generał neapoliłański. ") Ferdynand I (1751-1825) - od 1759 król Neapolu i Sycylii jako Ferdynand IV. Neapol utracony w 1806 r. na rzecz Napoleona odzyskał w 1815 r., prsy-jął wówczas tytuł króla Obojga Sycylii jako Ferdynand I. 115 72. Odezwa księcia Aleksandra Ypsilantiego wzywając& do powstania przeciwko Turcji. 1821 r. Gordon Th.: History of the Óreek Revolution. London 1832, s. 32. Rewolucja francuska wywarła duży wpływ na ludność grecką podległą rządom tureckim. Burżuazyjna opozycja grecka skupiała się w tajnych towarzystwach, wśród których najbardziej wpływowe było Filike Hataireia (Przyjacielskie Stowarzyszenie) istniejące w Odessie od 1814 r. Przywódca tego stowarzyszenia książę, Aleksander Ypsilanti1) licząc na ogólne powstanie przeciwko władzy tureckiej, w marcu 1821 r. przeszedł wraz z niewielką grupą rzeką graniczną Prut i wezwał do walki. Na czele oddziału ochotników zajął miasto Jassy i 9 kwietnia wkroczył do Bukaresztu. Ludność jednak obojętnie przyjęła jego odezwę. 19 kwietnia wraz ze swymi zwolennikami poniósł klęskę pod Dragaczem. Ypsilanti został uwięziony, uwolniono go dopiero w 1827 r. W kilka miesięcy później we właściwej Grecji rozpoczęło się powstanie, które -dzięki interwencji Rosji, Francji i Anglii zakończyłb się sukcesem i uznaniem niepodległości Grecji przez Turcję. Do broni, do broni! Za Wiarę i Ojczyznę! Grecy, wybiła godzina! Od dawa już walczą ludy Europy o wolność i oj-jzyznę własną; one to wzywają Was, byście poszli za ich przykładem; wyzwolone ludy ze wszystkich sił bronią odzyskanej wolności, w której widzą najwyższe dobro swoje. Przyjaciele nasi i bracia - Serbowie, Sulioci2) oraz Bośniacy stoją w pogotowiu bojowym, cały Epir, w którym również wznieciliśmy zapał, czeka na nas uzbrojony. Europa z niechęcią przygląda się naszej długo przeciągającej się bezczynności; niechaj tedy cała Grecja zjednoczy się w jednej woli. Dźwięk surm bojowych, poważny chrzęst broni wzywają Was do walki; Europa oczekuje od Was cudów waleczności; tyrani drżą i czynią przygotowania do ucieczki. Światłe ludy Europy, zajęte utrwalaniem swych własnych zdobyczy, przekonane *o prawnym uzasadnieniu naszych zamiarów, pomne cnót przodków naszych, domagają się wolności Grecji. Jeśli okażemy się godnymi sławy waleczności naszych przodków, będziemy mogli żywić nadzieję, że również inne, w umiłowaniu wolności bratnie nam ludy, połączą się z nami. Skupiajcie się, przyjaciele! Wielka potęga stanie w obronie praw naszych. Dzisiaj czujecie się pogardzani i wydrwiwani; inni odwracają się od Was, uważając Was za niegodnych wolności; lecz gdy jeden duch walki ożywiać Was będzie, któż zdoła oprzeć się męskiej Waszej sile, jeśliby słabi, bezsilni i zniewieściali zaczepić Was zechcieli? Doświadczeni wodzowie darzą uznaniem nasze zamierzenia, a przeto, mężni, wielkoduszni Grecy, twórzcie szeregi własne, okażcie się patriotyczną legią, obalcie starego kolosa despotyzmu. Na głos haseł bojowych zerwą się do walki mieszkańcy Jonii i morza Egejskiego; statki braci Waszych, a) Aleksander Ypsilanti (1792-1828) - oficer rosyjski, przywódca powstania w Grecji. 2) Szczep albański, zamieszkujący dawny wilajet Janina. 116 trudniących się handlem, staną do walki, szerząc śmierć i zniszczenie we wszystkich portach tyranów. Któryż Grek pozostanie bezczynnym na wezwanie Ojczyzny? Gdy przyjaciel Cezara pokazał ludowi krwią zbroczone szaty zamordowanego władcy, cały Rzym zwrócił się przeciwko mordercom, Warn Ojczyzna Wasza odsłania swe rany i błaga głosem bolesnym o pomoc swych dzieci: cóż uczynić zamierzacie, Grecy? - Przyjaciele, patrioci! Niebo samo, zasmucone naszym upadkiem, sprzyja.nam. Lecz biada nam, jeśli w obronie szczęścia naszego, naszej wolności, nie wytrwamy do ostatka. Wówczas, niewątpliwie, spotęgują się gwałty tyrana, nieszczęścia nasze zwiększą się bardziej jeszcze, zaciążą wszelkie niebezpieczeństwa nad naszymi głowami. Zwróćcie wzrok Wasz, Towarzysze, ku ziemi ojczystej. Spójrzcie na pożałowania godne położenie Wasze, na znieważone świątynie, na córki Wasze, oddane na pastwę rozpusty barbarzyńców, na obrabowane domostwa Wasze i spustoszałe pola, na Was samych, nieszczęśni niewolnicy! Czyż nie czas nareszcie zrzucić nieznośne jarzmo, oswobodzić Ojczyznę? Odrzućcie precz wszystko, co nie jest greckie, rozwińcie sztandary, wznieście krzyż do góry, a zwyciężycie wszędy, ratując Ojczyznę i wiarę od zniewag bezbożników. Któryż z pośród Was, szlachetni Grecy, nie zechce z radością uwolnić Ojczyzny z krępujących ją więzów, niechaj lud gromadzi się i jedna bojowników dla tej świętej sprawy. Przede wszystkim atoli musi zapanować jedność. Bogaci winni ofiarować część swego majątku, kapłani dobrym słowem i przykładem dodawać ludowi otuchy, zaś urzędnicy cywilni i wojskowi, będący na służbie u dworów zagranicznych, winni bez względu na to przy jakim służą rządzie, stanowiska swe opuścić, a zagrzewając do walki, spłacić w ten sposób dług, zaciągnięty względem Ojczyzny. Jak przystało na mężów szlachetnych, winni oni wszyscy zaopatrzyć się bezzwłocznie w broń, a wówczas przyrzekam Warn w krótkim 'czasie zwycięstwo, a wraz z nim wszelkie dobro. Przeciwstawcie zniewieściałym niewolnikom, owym kupnym najemnikom, lud pełen waleczności i okażcie się prawdziwymi potomkami starożytnych bohaterów. Przykładem dla walk Waszych będzie Hiszpania, która sama i pierwsza pokonała największą armię tyrana. 73. Sytuacja w Hiszpanii. 1821 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego". 13 stycznia 1821 r. Pod koniec 1819 r. rząd hiszpański przygotowywał wysłanie z Kadyksu wyprawy zbrojnej dla opanowania sytuacji w zrewoltowanych koloniach południowoamerykańskich. Nastroje te wykorzystali spiskowcy, którzy l stycznia 1820 r. z Rafaelem Riego na czele rzucili hasło ogólńbhiszpańskiego powstania. Powoli rozszerzało się oho na inne miasta. Hasłem było przywrócenie konstytucji z 1812 r. \ ', ' ' ' 117 Konstytucja ta była wzorowana na francuskiej z 1791 r. Władza królewska była ograniczona na rzecz Kortezów i Rady Państwa. Zniesiono też inkwizycją i cenzurę. Ferdynand VII (1784-1833, król od 1813 r.) zgodził się. na przywrócenie tej konstytucji. Powołał też liberalny rząd. Kortezy '(parlament hiszpański) zebrane 9 lipca 1820 r. uchwaliły wiele reform, mających poprawić fatalną sytuacją finansową kraju. Poniższy tekst mówi o próbie poprawy finansów i o popieraniu rozbudowy manufaktur. Pochodzi z prasy polskiej, która przedrukowała go z francuskiej. , [...] Narodowa Junta Zaufania Publicznego działa teraz nieco bardziej czynnie niż poprzednio. Sprzedano już do dnia 18 grudnia część własności pojezuickich. W Madrycie sprzedano ich cztery domy z taką korzyścią dla skarbu publicznego, że lepiej prywatny człowiek nie mógłby tego uczynić. Wkrótce 'wystawione będą na sprzedaż dobra należące do inkwizycji i do duchowieństwa. Minister sprawiedliwości rozesłał okólnik, aby przyśpieszyć wprowadzenie prawa mówiącego o zniesieniu zakonów, dotychczas bowiem szło to opieszale [...] Dla rozwijania przemysłu w Nawarze i Asturii, jak i dla zwiększenia produkcji w manufakturach broni, aby zadowolić żądania milicji narodowej, która zewsząd dopomina się broni, a której pełne zorganizowanie jest uważane za najsilniejszą podporę systemu konstytucyjnego, przeznaczył król dla manufaktur w Asturii, Biśkai i Gupuscoa następującą ilość pieniędzy: 1. pożyczki trzy miliony realów w srebrze, 2. dla manufaktury broni w Gupuscoa cały dochód z cła pobranego od towarów, które sprowadzano dotąd do prowincji Gupuscoa, Alava i Biskaia, a także dwie trzecie cła od towarów z Nawarry. 3. połowę dochodu z komór celnych, z okresu sześciu miesięcy, z Biśkai, Gupuscoa i Nawarry, x 4. całkowity dochód z beneficiów duchownych oddanych teraz skarbowi w prowincjach Nawarra i Biskaia [...] Minister wojny posłał rozkaz dowódcy wojsk, aby dostarczyli potrzebną straż od granicy francuskiej do Madrytu, dla zabezpieczenia wiozących 12 milionów realów pożyczki, która została zaciągnięta przez rząd od bankiera Lafitte'a w Paryżu. 74 Wypadki piemonckie. 1821 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego". 2 kwietnia 1821 r. Na początku 1821 r. kartoonariusze wywołali powstanie wojskowe w Piemoncie, domagając się wprowadzenia konstytucji wzorowanej na hiszpańskiej z roku 1812. Chciano również stworzyć federację państw włoskich z królem Sabaudii {Piemontu) 118 '•'!•' ' na czele. Król Wiktor Emanuel I (1759-1824, panował w latach 1802-1821), wolał jednak abdykować niż zaprzysiąc konstytucję. Do przybycia nowego króla regencję miał' sprawować kuzyn króla, Karol Albert, książę Carignano. Zaprzysiągł on wprawdzie konstytucję, ale dowiedziawszy się, że nie aprobuje jej nowy władca Karol Feliks (1821-1831) uciekł ze stolicy (Turynu). Połączone wojska austriackie i królewskie opanowały sytuację i uśmierzyły ruch rewolucyjny. Gazeta polska dokonała przedruku informacji o wypadkach włoskich. [,..] Dnia 10 marca w miasteczku Aleksandrii, zamieszkanym przez 10 tyś. ludzi ogłoszono konstytucję hiszpańską. Chciał od razu król sar-dyński wysłać tam oddziały wojskowe stacjonujące w Turynie, ale go nie usłuchały i też żądały "Konstytucji stanów na zawsze!" Wysłał król księcia Carignan z generałem Giflenga do Aleksandrii, ale gdy tam przybyli sami stanęli na czele zbutowanych i też żądali: "Konstytucja jest niezbędna!". Sądził król, że w tych okolicznościach załagodzi sytuację przyjęciem konstytucji francuskiej, ale na nią się nie zgodzono. Wszystkie obozy wojskowe w Piemoncie poszły za przykładem Aleksandrii. Doszła do nas pewna wiadomość, że książę Carignan i generał Giflenga ruszyli w stronę Mediolanu na czele 2500 żołnierzy. Zamierzali tam przybyć 15 maca. Powszechnym wojska hasłem jest już nie tylko "Niech żyje Konstytucja", ale i "Śmierć Austriakom"! Mówią, że i Genua opowiedziała się za konstytucją hiszpańską i sprawą neapolitańską. Te wszystkie wypadki świadczą, że rewolucja neapolitańską miała wpływ na -całe Włochy. Rozchodzą się już nawet wieści o rozszerzaniu się rewolucji w całych północnych Włoszech. 75. Opinia o węglarstwie. 1821 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego". 19 lutego 1821 r. Węglarstwo-kanbonaryzm (od słowa włoskiego carbonai i-węglarz) - ruch polityczny, tajny, skierowany przeciwko absolutyzmowi, rozpowszechniony w pierwszej połowie XIX w. Rozwój jego nastąpił po 1806 r. we Włoszech południowych. System organizacji wzorowany był na masonerii. Polegał na stopniowym wtajemniczaniu członków. Zasadą było przenikanie i działanie przez inne organizacje spiskowe lub jawne. Członkowie organizacji składali przysięgę na walkę z tyranem, ślepego posłuszeństwa i wiecznej tajemnicy. Opłacali też miesięczne składki i byli uzbrojeni. W roku 1820 wywołali rewolucję w Neapolu. Głosili hasła obalenia absolutyzmu i uchwalenia konstytucji. Ich działalność wywoływała obawy rządów państw włoskich i innych państw europejskich. Gazeta polska przedrukowała opinię o węglarstwie z gazet włoskich. Daje to informacje zarówno o wiedzy na ten temat wśród czytelnika polskiego, jak też i u włoskiego. WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE Państwo papieskie Nie tylko w państwie neapolitańskim, ale i w naszym nieustannie działają węglarze (karbonariusze). Rząd nasz z tego powodu wyraża 119 swoje obawy. Towarzystwo to jest niebezpieczne, gdyż jest tajne i zamknięte, a tajemnica zasłania wszystkie ich działania. Wiemy, że przeciwni są przyjętym teraźniejszym zasadom, że towarzystwo ich ma dużą ilość członków, ale oprócz domysłów, nie można mieć żadnych pewnych wiadomości o osobach należących do niego. Wszelkie wysiłki policyjne były w tej mierze nadaremne. Mieliżby wszyscy Włosi być węglarzami? Niedawny wypadek tym większą wszystkich przeraził trwogą. Wiele znakomitych osób w Rzymie i na prowincji, których postępowanie przeciwne było zasadom węglarzy, odebrały listy anonimowe grożące im śmiercią. Większość z tych osób znając sytuację, jaka panuje dziś we Włoszech oddaliła się: te zaś, które pozostały, istotnie zamordowano. 76. Odezwa San Martina. 1822 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego". 24 lutego 1823 r. Juan de San Martin (1778-1850) - generał i polityk, -od 1812 r. walczył o wolność Argentyny. W latach 1817-18 doprowadził do wyzwolenia Chile, od września 1820 r. na czele swych oddziałów przebywał w Peru, a obywatele tego kraju nadali mu tytuł Protektora. W 1822 r. doszło między nim a Szymonem Bo-liwarem do spotkania w Guayaquil. Szczegóły rozmów nie są znane. Po powrocie do Limy San Martin podał się do dymisji. Udał się potem na dobrowolne wygnanie do Francji, gdzie mieszkał do końca życia. Podanie się do dymisji człowieka, który. wyzwolił część kolonii spod panowania hiszpańskiego było jedną z sensacji politycznych tego okresu. Prasa europejska, a więc i polska, przedrukowała odezwę San Martina do ludności Peru, w której zrzekł się władzy. Niektóre gazety przyrównywały go do Jerzego Waszyngtona. Z Mendozy 1), 30 października Generał San Martin powrócił 13 bieżącego miesiąca do Valparaiso2) i wydał następującą odezwę: "Chile i Peru ogłosiły się niepodległymi państwami3), w mojej dłoni jest chorągiew, która powiewała w ręku Pizarra4), gdy uniezależniał państwo Inków5). Przestaję być urzędnikiem. Dziesięć lat wojny i zaburzeń sowicie wszystko mi wynagrodziły. Przyrzekłem ludowi rozpoczynając wojnę, iż uczynię go niepodległym i zostawię mu możliwości wyboru rządu. Teraz to wypełniam. Szczęśliwy wojownik, chociaż najmniej patrzący na własne interesy jest niebezpiecznym, gdy stanie na czele nowego państwa, a byłoby dla mnie *) Mendoza - miasto w zachodniej Argentynie. 2) Valparaiso - port morski w centralnej części Chile. s) Ogłoszenie niepodległości Chile miało miejsce l stycznia 1818 r., Peru 20 lipca 1820 r. *) Francisco Pizarro (1475-1541) - hiszpański zdobywca Peru. 5) Inkowie - lud z obszaru środkowoandyjskiego posługujący się językiem kiczua. W epoce przedkolumtoijskiej założyli wokół miasta Cusco państwo. 120 bardzo bolesne, gdyby się ktoś znalazł, kto mógłby mnie posądzić o chęć władzy. Będę zawsze gotowy do poniesienia wszelkiej ofiary za wolność mego kraju, ale jako obywatel. Niech potomność osądzi moje publiczne postępowanie. Mieszkańcy Peru! Zostawiani Warn urządzoną już reprezentację narodową: jeżeli jednak macie do niej całkowite zaufanie, staniecie się wtedy ofiarą bezrządu. Niech mądrość rządzi Waszym przeznaczeniem, aby ona Was doprowadziła do szczęścia i pokoju. Pueblo Librę, dnia 20 października 1822 r. Jose de San Martin 77. Doktryna Monroe'go. 1823 r. Documents of American History ..., s. 235-237. Poniższy tekst stanowi wyjątek z długiej mowy prezydenta Stanów Zjednoczonych J. Monroe'go1) wygłoszonej w Kongresie. Zapowiadała ona nowy kierunek amerykańskiej polityki zagranicznej - neutralność w sprawach europejskich. Prezydent oświadczył też, że Stany Zjednoczone będą uważały mieszanie się Europy w sprawy polityczne obu Ameryk za akt im wrogi. To oświadczenie prezydenta jako wytyczna polityki w sprawach południowoamerykańskich nabrało znaczenia dopiero w końcu XIX w. Rezultatem tej mowy było późniejsze hasło "Ameryka dla Amerykanów". Ze względu na nasze sumienie oraz na przyjacielskie stosunki istniejące między mocarstwami a Stanami. Zjednoczonymi oświadczamy, że będziemy uważać wszelkie próby rozszerzenia ich systemu na drugą część tej półkuli za niebezpieczną dla naszego spokoju i naszego bezpieczeństwa. [...] Polityka jaką prowadzimy w stosunku do Europy, od początku wojen, które tak długo zaprzątały tę część globu, pozostała ta sama: polegała ona na niewtrącaniu się w sprawy wewnętrzne jakiegokolwiek państwa, na uważaniu rządu de facto za rząd prawowity względem nas. [...] Jednakże, w sprawach dotyczących tych kontynentów (amerykańskich) zmieniają się okoliczności. Jest niepożllwe, aby mocarstwa sprzymierzone chciały narzucić swój system polityczny jakiejś części tych kontynentów bez zagrożenia naszemu szczęściu i naszemu pokojowi, i nie przypuszczamy, aby nasi bracia z południa (Ameryki Południowej) chcieliby przyjąć go .z własnej woli. Nie byłoby też możliwe przez nas pozostanie w pozycji obojętnych widzów wobec interwencji niezależnie od jej formy. Obecnie, jeżeli patrzymy na siły i środki po- !) James Monroe (1758-1831) - polityk, prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki (1817-25). W okresie jego prezydentury doszło do ustalenia kompromisu Missouri, zakupu Florydy od Hiszpanii, likwidacji sporów z Wielką Brytanią o prawa do rybołówstwa w Nowej Fundlandii i poparcie praw Ameryki Południowej do uzyskania niepodległości. . • ' 121 siadane przez Hiszpanię i nowe rządy w Ameryce Południowej, jak również na odległość, która jest między nami, widoczne jest, że Hiszpania nie zdoła ich nigdy zmusić do podporządkowania się. Prawdziwa polityka Stanów Zjednoczonych polega na pozostawieniu stron samych w nadziei, że i inne państwa obiorą ten sam kierunek polityki zagranicznej. 78. Sytuacja w Kolumbii. Raport konsula angielskiego Roberta Suther-landa1) do George'a Canninga 2). 1824 r. British consular reports on the trade and the politics of Latin America 1824-1826. Wyd. R. S. Humphreys, London 1940, ss. 278-280. r- . Rozwijający się przemysł angielski potrzebował nowych rynków zbytu. Po \vojnach napoleońskich Anglicy zwrócili uwagę na obszar kolonii hiszpańskich jako potencjalnego odbiorcę ich towarów. W tym okresie kolonie położone w Ameryce Południowej prowadziły wojny o niepodległość. 19 grudnia 1819 r. powstała republika Kolumbia, której przedstawiciele w Europie ubiegali się o uznanie ich suwerenności. Anglia 'jako pierwsze państwo europejskie uznała ich niezależność w 1825 r. .ze względu na swe handlowe kontakty. Wcześniej uczyniły to Stany Zjednoczone. Raport konsula angielskiego przeznaczony dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczy sytuacj^ gospodarczej, jaką istniała w okręgu Maracaibo3) w Kolumbii w kilka lat po uniezależnieniu się tego kraju od Hiszpanii. , [...] Nadzwyczajne kłopoty w każdej gałęzi administracji i brak tutaj komory celnej, przed moim przybyciem czyni niemożliwe dla mnie zebranie prawdziwych danych odnoszących się do handlu. Trudności istnieją zarówno z braku dokumentów i prawidłowych danych z tego portu, jak też z tego, że interesy urzędników tutaj przebywających wydają się być bardziej ważne niż potrzeby rządu, szczególnie w mówieniu prawdy. Ten port i jego najbliższe okolice to najbardziej niewykształcone i godne politowania miejsce w Kolumbii, a być może i w całej Południowej Ameryce. Czy możesz uwierzyć, że nie znajdziesz tutaj nie więcej niż dwunastu dobrych obywateli, którzy wiedzą coś o Anglii jako o państwie. Oni uważają ją prawie za prowincję Hiszpanii, a sądzą, że Ferdynand jest jej królem, Madryt natomiast stolicą. Skarbnik zapytał ') Robert Sutherland - konsul angielski w Maracaibo od 10 października 1823 r. do l stycznia 1832 r., kiedy to konsulat został zlikwidowany. Był on poprzednio uczestnikiem walk angielskich z wojskami napoleońskimi na Półwyspie Pi-renejskim. 2) George Canning (1770-1827) - brytyjski polityk i premier w 1827 r. 3) Maracaibo - port morski w zachodniej Wenezueli, a także jezioro utworzone przez Zatokę Maracaibską. Miasto Maracaibo kapitulowało przed wojskami wyzwoleńczymi 3 sierpnia 1823 r., a królewski dowódca wraz ze swymi oddziałami 15 sierpnia tegoż roku odpłynął na Kubę. 122 ^ .mnie o odległość Anglii do Londynu, i kiedy ja odpowiedziałem, że jest taka sama jak odległość Hiszpanii do Madrytu nie uznał tego za nic dziwnego. Oni nigdy nie czytają. Miałem przetłumaczoną korespondencję między Tobą a księciem Polignac dla intendenta i wysłałem ją jemu, a po tygodniu zapytałem o opinię. Intendent odpowiedział mi, że jej nie czytał, ale że to zrobi za kilka dni. Znajdują się tutaj tylko dwie szkoły. Odwiedziłem Perija, Gibraltar i wiele innych osiedli i wsi w tej prowincji. Ziemia jest tak żyzna, że wystarczy ją poruszyć igłą, by zaczęła owocować. Jednakże ja nawet dla koni musiałem brać furaż z Maracaibo. Ludzie są tutaj nadzwyczaj biedni. Mały [detaliczny] handel utrzymywany jest tutaj prawie wyłącznie przez system monopolu. Każdy kupiec ma swoich agentów w kraju, którzy trzymają towary. Ludzie na prowincji są tak niewykształceni i przesądni, że są przerażeni widząc cudzoziemca. Znalazłem trochę czasu, by uzyskać ich zaufanie i ustaliłem, że ich handlowa wiedza jest niewielka. Poprzednio pod starym rządem, naczelnym miejscem dostarczania tu towarów był Meksyk, który miał jakieś kontakty z Europejczykami. Mógłbyś mnie zapytać jak żyje ludność, ja mogę powiedzieć, że oni nigdy nie pracują, nie jedzą, oni całymi dniami śpią i ledwie egzystują z plantacji i wód jeziora. Tutaj znajduje, się nie więcej niż trzy rodziny, które regularnie jedzą i ubierają się w miarę przyzwoicie. Stolicą tej prowincji jest Maracaibo. Port ten może być tylko rozważany jako skład i miejsce ułatwiające komunikację przez jezioro z bogatymi prowincjami wnętrza kraju. Nie waham się twierdzić, że Kolumbia nie utrzyma się ani rok dłużej bez pomocy angielskiej. Tutejszy konstytucyjny autorytet nie ma zaufania ludu. Każdy niewiele znaczący oficer, który ma kilku ludzi, jest tyranem. Uznanie Kolumbii powinno, być przez Wielką Brytanię wcześniejsze niż wpadnięcie jej w ręce mocarstw kontynentalnych, które mogą bronić panującego tutaj niezadowolenia. ' Maracaibo jest najbardziej strategicznym punktem na północnym wybrzeżu Kolumbii. Dane z portu Maracaibo (w okresie) 30 września 1823 - czerwiec 1824 r. Przybyłe towar Państwo statki liczba ton cena brytyjskie 3 281 L 11850 amerykańskie 14 , 1211] 25999 holenderskie 41 919 13521 duńskie 12 744 32757 kolumbijskie 13 846 12552 123 79. Artykuły kapitulacji armii hiszpańskiej w Peru (fragmenty). 1824 r. The Annual Register 1825. London 1826,-ss. 148-150. Wojny p niepodległość hiszpańskiej Ameryki Południowej prowadzone były od 1816 r. przez Boliwara od strony Wenezueli oraz San Martina w Argentynie. Ostatnią posiadłością zależną od Hiszpanii w 1824 r. było Peru. Tam też doszło do decydującej bitwy między oddziałami królewskimi (9300 ludzi) a wojskami armii wyzwoleńczej (5800 ludzi). Hiszpanami' dowodził wicekról Peru, armią wyzwoleńczą wybitny dowódca republikański gen. A. Sucre. W pierwszej fazie bitwy starły się jdenostki piechoty, a o zwycięstwie przesądziła szarża kawalerii. Hiszpanie stracili ponad 2600 ludzi, straty republikańskie wynosiły około 800 żołnierzy. Wszystkie oddziały hiszpańskie poddały się. Ameryka his/pańska była wolna. Don Jose Canterac]), generał-lejtnant królewskiej armii Jego Katolickiej Wysokości, mający najwyższą władzę wojskową w Peru, w czasie nieobecności Jego Ekscelencji wicehrabiego Don Jose la Serna 2), rannego i wziętego do niewoli w czasie bitwy, która odbyła się dzisiaj, po zasięgnięciu rady generałów, która nastąpiła po krwawej bitwie pod Ayaccucho przedstawiają odpowiednie warunki poddania się generałowi dywizji Antonio Jose de la Sucre3), głównodowodzącemu Połączonej Armii w Peru: Art. 1. Terytorium, na którym stacjonują hiszpańskie oddziały w Peru aż do Desaguara, będzie należało do Zjednoczonej Wyzwoleńczej Armii, łącznie ze znajdującą się tam artylerią i wszystkimi wojskowymi oddziałami. Art. 2. Każda pojedyncza osoba należąca do hiszpańskiej armii będzie zwolniona ze służby w amerykańskiej armii i otrzyma wolność powrotu do swego kraju, a jej tam podróż opłaci państwo Peru. Również żołnierze hiszpańscy otrzymają żołd zgodnie z posiadanym stopniem wojskowym do chwili opuszczenia terytorium Peru [...] Art. 8. Państwo Peru zapłaci długi zaciągnięte przez administrację rządu hiszpańskiego z terytorium, które do dnia dzisiejszego do niego należało. Ł) Jose de Canterac (1786-1835) - generai hiszpański, od 1821 r. przebywał w koloniach, walczył w Ameryce Południowej, poddał się Armii Wyzwoleńczej 9 grudnia 1824 r, 2) Jose de la Serna e Hiriojosa (1771-1832) - hiszpański generał, wicekról Peru. W 1816 r. dowodził armią w Ameryce Łacińskiej, zrezygnował ze stanowiska w 1819 r. W 1821 r. został mianowany na stanowisko wicekróla. Dowodził oddziałami królewskimi, uległ San Martinowi i przeniósł stolicę z Limy do Cusco. Praktycznie nie miał kontaktów ani pomocy ze strony Hiszpanii, dostał się do niewoli w bitwie pod Ayaccucho. Po powrocie do Hiszpanii nadal pozostawał w służbie Wojskowej. 3) Antonio Jose de la Sucre (1795-1830) - generał, bojownik o wolność Ameryki Południowej. Po 1819 r. był szefem sztabu Armii Wyzwoleńczej. Po 1826 r. został prezydentem Boliwii. Zginął zamordowany przez politycznych nieprzyjaciół. 124 80. Fragmenty notatek I. D. Jakuszkina o pierwszych tajnych organizacjach rosyjskich. 1824 r. Jakuszkin I. D.: Z zapisków. W: Dekabryśći. Oprać. H. Batowski, Wrocław 1957, ss. 13, 16. Poniższy tekst stanowi urywek z notatek Jakuszkina1). Dotyczy on .powstania pierwszych organizacji wśród oficerów rosyjskich. Pierwsza tajna organizacja, Związek Ocalenia, powstała w 1816 r. z inicjatywy płka sztabu generalnego N. Muraw j owa2). Skupiała ona kilku oficerów gwardii. Po kilku reorganizacjach powstały z' niej trzy organizacje: Związek Południowy, Związek Północny i Stowarzyszenie Zjednoczonych Słowian. Członkami Związku Południowego byli w większości oficerowie jednostek stacjonujących na Ukrainie. Paweł Pestel3) przygotował dla niego projekt konstytucji, która miałaby ewentualnie obowiązywać w całym państwie. Przewidywał on częściową likwidację wielkiej własności ^i zniesienie pańszczyzny. Tajne organizacje uważały zbrojne wystąpienie za nieodzowne. Śmierć Aleksandra I i wykrycie Związku Południowego zmusiły spiskowców do wcześniejszego niż planowano wystąpienia zbrojnego. Nieudane powstanie 14 grudnia 1825 r. wywołało duże represje wśród członków tajnych organizacji. Wyrokiem sądu 5 uczestników powstania zosta] o skazanych na śmierć, a przeszło 100 na zesłanie. Na wieść o wypadkach w Petersburgu, wybuchło powstanie w wojsku na Ukrainie (pułk czernihowski), które szybko stłumiono. Pestel opracował pierwszy statut naszego Tajnego Stowarzyszenia. Godne uwagi w tym statucie było przede wszystkim to, że na członków Tajnego Stowarzyszenia nakładano obowiązek nieporzucania pod żadnym pozorem służby, ażeby z czasem wszystkie znaczniejsze stanowiska, zarówno wojskowe jak i cywilne, znalazły się w dyspozycji Tajnego Stowarzyszenia, następnie było powiedziane, że jeśli panujący car nie da swemu narodowi żadnych praw wolnościowych, to w żadnym wypadku nie należy następcy składać przysięgi, nie ograniczywszy przedtem jego absolutnej władzy. Murawjowowie po przybyciu do Moskwy, głównie zaś Michał uważali statut opracowany w Petersburgu za niewygodny dla pierwszych poczynań Tajnego Stowarzyszenia. Zdecydowano więc przystąpić do opracowania nowego statutu [...] Zbierano się zwykle u Fonwizina4), z którym wówczas mieszkałem !) Iwan D. Jakuszkin (1793-1857)-jeden z założycieli Związku Ocalenia i Związku Pomyślności, członek Towarzystwa Północnego. Kapitan. Za udział w kampanii 1812-14 odznaczony za dzielność. Skazany na śmierć (co zostało zamienione na 20 lat katorgi) za przygotowania powstania dekabrystów. Jego Zapiski zostały wydane po raz pierwszy w 1925 r. 2) Nikita M. Murawjow (1796-1843) - członek Związku Ocalenia i Związku Pomyślności. Aresztowany za udział w spisku, zmarł na zesłaniu. !) Paweł I. Pestel (1793-1826) - jeden z przywódców spisku dekabrystów, uczestniczył w wojnie z Napoleonem w roku 1812. W 181d r. wstąpił do Związku Ocalenia, potem był członkiem Związku Pomyślności i organizatorem Towarzystwa Południowego: Skazany na karę śmierci. 4) Michał A. Fonwizion (1788-1854) - oficer gwardii, uczestnik wojny 1812 r., później general-major. Działacz tajnych związków, skazany na 12 lat katorgi. 125 albo w Chamownikach5) u Aleksandra Muraw j owa") w domu, w którym mieszkał wówczas dowódca gwardii generał Rożen7). Zebrania te stawały się coraz liczniejsze: bywali na nich m. in. obaj Pierowscy8) (mi-nistdr dóbr państwowych i orenburski generał gubernator) dyskutowano tam o .tych doniosłych sprawach, które nas wszystkich interesowały. 81. Powstanie dekabrystów. Fragmenty manifestu. 1825 r. Trubieckoj1) S. P.: Manifest. W: Dekabryści. Oprać. H. Batowski, Wrocław 1957, SŚ. 73--74. • ' . • • ; . .:••;';;!•• j •' 1 Wyferycie Związku Południowego i śmierć Aleksandra I doprowadziły do wcześniejszego niż planowano wystąpienia zbrojnego tajnych organizacji wojskowych. Postanowiono wykorzystać moment składania przysięgi Mikołajowi, aby pod pretekstem obrony praw księcia Konstantego (który zrzekł się, praw do tronu) pociągnąć za sobą wojsko i nie dopuścić do zaprzysiężenia senatorów. Chciano też zmusić Hadę Państwa do ogłoszenia Manifestu2) do narodu rosyjskiego zawierającego program polityczny. Rankiem 14 grudnia 1825 r. na plac Senacki w Petersburgu przybyły 3 pułki z dowódcami spiskowcami. Nie przybył głównodowodzący akcją powstańczą. Powstanie całkowicie zawiodło. Za pomocą artylerii rozproszono powstańców. Zbaw Panie, lud Twój i pobłogosław imieniu Twemu i W manifeście Senatu ogłasza się: 1. Obalenie dotychczasowego rządu, 2. Zorganizowanie tymczasowego rządu, aż do chwili powołania stałego na podstawie wyborów, 3. Swobodę prasy, w związku z tym likwidację cenzury, 4. Zniesienie prawa własności rozciągającego się na ludzi [...] 6. 'Równość wszystkich stanów wobec prawa [...] 7. Każdy obywatel ma prawo 'zajmować się czym chce i dlatego szlachcic, kupiec, mieszczanin, chłop - może wstąpić zarówno do służby wojskowej i cywilnej, jak i do stanu duchownego, zajmować się handlem hurtowym i detalicznym, płacąc ustalone dla handlu podatki, na- 6) Chamowniki - nazwa starej dzielnicy Moskwy. •) Aleksander N. Murawjow (1792-1863) - jeden 7. organizatorów Związku Ocalenia. Po 1825 r. zesłany do Wierchnieudinska, wkrótce został gubernatorem Irkucka. ') Grigorij W. Rożen (1782-1841) - generał adiutant, później dowódca Korpusu Kaukaskiego. 8) Lew A. Pierowski (1792-1857) - szamfoelan, do 1821 r. członek Związku Pomyślności. Wasilij A. Pierowski (1794-1857) - generał kawalerii, przez .pewien czas członek Związku Pomyślności, później generał gubernator Orenburga (obecnie Czkałow). i) Siergiej P. Trubieokoj (1790-1860) - książę, pułkownik, jeden z założycieli Związku Ocalenia i Związku Pomyślności, działacz Towarzystwa Północnego. Wybrany na dowódcą powstania, nie zjawił sią w chwili jego wybuchu. Zasądzony na karę śmierci, zmienioną na katorgę. *) Manifest był przygotowany do ogłoszenia w chwili wybuchu powstania. 126 ' bywać wszelkiego rodzaju własność, jak ziemię, domy w mieście lub na wsi, zawierać wszelkiego rodzaju umowy, procesować się przed sądem [...] 10. Zniesienie poboru rekruta i osadnictwa wojskowego [...] 14. Jawność sądów, 15. Wprowadzenie przysięgłych do sądów karnych. 82. Zaburzenia w Anglii. 1826 r. The Annul Register 1926. London 1827, s. 10. Rozwojowi przemysłu angielskiego towarzyszył proces powstawania proletariatu miejskiego. Płace zatrudnionych w przemyśle robotników były bardzo niskie. Konkurencją dla nich byli rzemieślnicy wiejscy produkujący towary systemem nakładczym. Często też dochodziło między tymi dwoma grupami do konfliktów, w trakcie których musiały interweniować siły zbrojne. Notatka prasowa mówi o tego typu zaburzeniach, do jakich doszło w okręgu przemysłowym w Norwich'). Seria poważnych zaburzeń miała miejsce w Norwich. Zapoczątkowana została nieufnością robotników wobec zatrudnienia tkaczy ze wsi w miejskich manufakturach. We wtorek, 'późnym rankiem, około 8 godziny od 600 do 800 tkaczy postępowało za wozem załadowanym towarami wytwarzanymi na wsi. Zaatakowano go, przewrócono i wrzucono wóz do rzeki. Później tłum ten zawrócił do magazynu, z którego wóz ten wyjechał i poniszczono tam wiele szkła i cały magazyn. Potem tłum zwrócił się do domów użyteczności publicznej i innych miejsc, gdzie sądzono, że przechowuje się towary wyrabiane na wsi. To wszystko wywołało wiele alarmu. Grupa mężczyzn uzbrojona w piki, noże, kije, kamienie i inne uzbrojenie rzuciła się, by niszczyć manufaktury znajdujące się w mieście. Ich następny atak był skierowany na pomieszczenia należące do Mr Willeta, gdzie wytłukli okna, sforsowali drzwi wejściowe do domu i zniszczyli wszystkie rzeczy, jakie się tam znajdowały. Cywilne i wojskowe siły przybyły na miejsce tumultu; odczytano Akt o zaburzeniach2) i użyto wszelkich środków, aby zabezpieczyć spokój mieszkańców, by rozruchy nie powtórzyły się powtórnie. *) Norwich - miasto w hrabstwie Norfolk w Anglii. 2) Akty o zaburzeniach {Mutiny Acts), były wydawane w Anglii w latach 1766, 1784, 1807. Upoważniały one do używania w czasie zaburzeń wojska oraz powoływania do służby obywateli w celu uspokojenia powstania itp. W przypadku rozruchów, używać siły można było dopiero po odczytaniu Aktu i nawo-łaniu do podporządkowania się obywateli przepisom prawa. 127 83. Wiadomości z Ameryki Południowej. Fragmenty artykułu z prasy warszawskiej. 1827 r. "Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego''. 11 września 1827 r. Poniższy tekst pochodzi z polskiej gazety i jest przedrukiem informacji zaczerpniętych z gazet zachodnich opartych na listach pochodzących z Ameryki Południowej. Tego typu przedruki były wówczas powszechne w prasie europejskiej. Sprawy południowoamerykańskie budziły duże zainteresowanie, a postać Boli-wara:) cieszyła się powszechnym szacunkiem w Europie, co wyrażało się nawet w męskiej modzie. Boliwar próbował stworzyć z dawnych kolonii hiszpańskich państwo fede-' ralne. Wysiłki jsgo nie przyniosły rezultatu i gdy zaczęły dochodzić do głosu tendencje separatystyczne, Boliwar zaczął tracić wpływy. W 1826 r. na terenie We-nszueli doszło do konfliktów między głównodowodzącym armią Paezem2) i San-tandsrem3), przywódcą Kolumbii. W styczniu 1826 r. Kongres Kolumbii postawił Paeza w stan oskarżenia. W Guayaquil doszło do spotkania między Santanderem a Boliwarem. Santander sprzeciwił się dyktaturze Boliwara. W kilka miesięcy później Boliwar pogodził się z Paezem, a prasa związana z Santanderem zaatakowała Wyzwoliciela. W styczniu 1827 r. rozpoczął się bunt oddziałów wojskowych w Peru4). Do próby sił między partią Boliwara i Santandera doszło Simon Boliwar w E°g°cie w Kongresie. Boliwar postanowił zrezygnować z władzy, lecz Kongres boliwijski nie przyjął jego rezygnacji. We wrześniu 1827 r. Boliwar objął władzę prezydencką w Bogocie. Donoszą z Bogoty 19 maja, że między tymi, którzy 16 maja naradzali się nad rezygnacją Boliwara, wielu znajdowało się zmuszonych do tego przez nieprzyjaciół Boliwara. Jeden z nich nazwał Boliwara łga-rzem, za to, że się opiekuje wolnością religijną. Bogota jest głównym miastem na j podlejszych przeciwko niemu zabiegów i nie można wątpić, że bunt w Limie w tym mieście początkowo został uknuty. Antyboliwarowskie stronnictwo stara się przeszkodzić powrotowi Boliwara do Bogoty, w celu zaprzysiężenia ustawy wobec zgromadzenia J) Simon Boliwar '(1783-1830) - wenezuelski generał i rewolucjonista, doprowadził do wyzwolenia Ameryki Południowej, zwany Wyzwolicielem. 2) Jose Antonio Paez (1790-1873) -, konserwatywny polityk wenezuelski, generał. 3) Francisco Santander (1790-1840) - walczył o wolność Kolumbii, prezydent Kolumbii w latach 1832-36. *) Bunt w Peru - w styczniu 1827 r. odmówił posłuszeństwa Boliwarowi dowódca 3 dywizji kolumbijskiej stacjonującej w Peru płk Jose Bustamante. 128 Kongresu. Jeżeliby bowiem się spóźnił, tym samym utraciłby władzę, gdyż nie zostałby zaprzysiężony. •-••'<•-• Santander pragnie sam stanąć na czele władzy wykonawczej, co pociągnie znowu za sobą rozruchy w kraju, gdyż Wenezuela nie podda się jego władzy. Zarząd miasta w Guayaquil działa w porozumieniu z buntownikami peruwiańskimi [...] Ostatnie powstanie w Limie zmusiło Oswobodziciela '[Boliwara] do działania dla dobra Kolumbii, bez względu na osobiste uczucia. Odwaga jego, jaką okazał, gdy tylko o buncie otrzymał wiadomość, i odezwa, jaką wydał, w której zastrzega dla siebie całą władzę, dopóki nie będzie mógł zgromadzeniu narodowemu jej przekazać, może być uważana za powtórne ocalenie Kolumbii. Odezwa i obecność jego samego w Wenezueli przywróciła spokój, i wydaje się, że żaden żołnierz wojska peruwiańskiego nie skieruje broni przeciwko ulubionemu swemu Generałowi [...] Natomiast generał Sucre5) prowa-dzi Boliwię ciągle do szczęścia. 84. Fragmenty aktu o równouprawnieniu katolików angielskich. 1829 r. The Annual Register 1829. London 1830, ss. 367-377. W 1673 r. Karol II musiał uznać uchwalony przez parlament Akt o przysiędze (Test Act), zgodnie z którym stanowiska państwowe mogli zajmować jedynie członkowie kościoła anglikańskiego. Dyskryminowało to zarówno katolików, jak też wyznawców innych wyznań. Zasada równouprawnienia nonkonformistów tzw. dissenters z anglikanami nastąpiła w 1828 r., a w rok później rząd przeforsował prawo o emancypacji katolików. Zostali oni dopuszczeni, z wyjątkiem kilku najważniejszych, do niemal wszystkich 'irzędów państwowych w Anglii. Postanowienie o katolikach Art. 1. Po ogłoszeniu tego aktu, wszystkie inne, wcześniej wydane lub podpisane przez Jego Wysokość deklaracje są odwołane, natomiast wszyscy wyznający religię rzymskokatolicką mają prawo zasiadania i głosowania w parlamencie, zatrudnienia i pełnienia obowiązków we wszystkich urzędach [...] Art. 10. Zostaje postanowione, że zgodnie z prawem, poddani Jego Wysokości wyznający religię rzymskokatolicką będą pełnić obowiązki i będą zatrudnieni we wszystkich cywilnych i wojskowych urzędach wymagających zaufania lub należących do Jego Wysokości, jego następców i sukcesorów [...] Art. 12. Ustanawia się także, że żadna osoba lub osoby wyznające religię rzymskokatolicką nie otrzymają urzędów oficerów gwardii Zjednoczonego Królestwa [...] nie będzie również żadna z wyżej wymienio- 5) Antonio Jose Sucre (1795-1830) - generał wojsk wyzwoleńczych, współpracownik Boliwara, pierwszy prezydent Boliwii. Między rewolucją - 9 129 nych osób ani później, ani teraz wyznaczona lub zatrudniona na stanowisko lorda kanclerza, lorda opiekuna lub lorda komisarza Wielkiej Pieczęci Wielkiej Brytanii i Irlandii, lub na stanowisku lorda gubernatora, lub lorda zastępcy dla Irlandii lub Jego Wysokości Wysokiego Komisarza do ogólnego zgromadzenia Kościoła Szkockiego. 85. Edykt abdykacyjny Karola X. 1830 r. Cretineau Joly: Histoirie de Louis Philippe d'Orleans. T, I. Paris 1889, s. 230. Burżuazja francuska po 1815 r. pragnęła złagodzenia systemu rządów i zniesienia ograniczeń krępujących rozwój życia gospodarczego. Latem 1830 r. we Francji rozpoczęło się wrzenie rewolucyjne w momencie, gdy król Karol X1) niezgodnie z konstytucją rozwiązał Izbę Deputowanych, wprowadził cenzurę prewencyjną i nowe prawo wyborcze, pozbawiając około a/" dotychczasowych wyborców prawa głosu. 27 lipca w Paryżu zbudowano barykady i tłum zaatakował gmachy rządowe. 28 lipca powstańcy opanowali ratusz, a następnego dnia wojsko wycofało się z miasta. 2 sierpnia 1830 r. Karol X aibdykował na rzecz swego wnuka Henryka, księcia Bordeaux2). Mój Kuzynie3), zbyt jestem stroskany z powodu niepowodzeń, jakie nawiedzają mój naród lub mu zagrażać mogą, by nie szukać środków zmierzających do ich zażegnania. Powziąłem tedy postanowienie zrzec się korony na korzyść wnuka mego księcia Bordeaux. Delfin4), który -podziela moje poglądy, zrzeka się również praw na rzecz swego syno-wca. Na Pana przeto, jako Namiestnika Królestwa, spada obowiązek ogłoszenia wstąpienia na tron Henryka V. Do Pana należeć będzie zresztą zastosowanie wszelkich środków, mających na celu określenie formy rządów na czas niepełnoletności nowego króla. Z mej strony ograniczam się do ogłoszenia tych poleceń; jest to środek, który pozwoli uniknąć jeszcze niejednego zła. Poglądy moje poda Pan do wiadomości ciała dyplomatycznego i przedłoży mi możliwie rychło proklamację, uznającą wnuka mego, jako króla Henryka V. Generałowi porucznikowi wicehrabiemu de Foissac-Latour polecam doręczyć Panu niniejsze pismo. Otrzymał on rozkaz porozumienia się z Panem w sprawie odpowiednich zarządzeń, które względem osób mi towarzyszących oraz moich zabytków rodzinnych zastosować wypadnie. Poweźmiemy później decyzje, co do innych środków, jakie w wyniku zmiaiy rządów okażą się potrzebne. Łączę ponownie, mój Kuzynie, zapewnienia szczerych uczuć, z jakimi pozostaję życzliwym Panu kuzynem. Karol Ludwik Antoni !) Karol X (1757-1836) - król Francji w latach 1824-1830, zmarł w Anglii. 2) Ludwik Filip I (1773-1850) - król Francuzów w latach 1830-1848. 3) List był adresowany do księcia Orleanu Ludwika Filipa, późniejszego króla. 4) Następca tronu Henryk, książę Bordeaux (1820-1883) - syn księcia Berry, od 1830 r. pretendent do tronu francuskiego. 130 86. Opinia o początkowym okresie panowania Ludwika Filipa we Francji. 1830 r. Dziennik z czasów panowania króla Jerzego TV, króla Wilhelma IV, i królowej Wiktorii spisany przez Charlesa C. F. Greville'a urzędnika Rady Przybocznej tych monarchów. Warszawa 1974, ss. 83-84. Dojście do władzy Ludwika Filipa w wyniku rewolucji lipcowej toyło przyjęte przez opinię angielską z niezadowoleniem. Anglicy pilnie obserwowali pierwsze dni nowej władzy nie wiedząc, jak się ustosunkować do 'zachodzących zmian we Francji. Poniższy tekst dotyczy opinii angielskiej o pierwszym okresie panowania nowego króla francuskiego. 14 sierpnia 1830 Francuzi nadal systematycznie odbudowują swój rząd, przejawiając jednak silne tendencje demokratyczne. Ich nowy król "również postępuje w sposób, który każe im być kiepskiego o nim mniemania; schlebia i ulega panującej manii równości o wiele bardziej, niż jest mu to potrzebne; w gruncie rzeczy przesadza pod tym względem. Przyznanie renty autorowi Marsylianki było uczynkiem w obrzydliwie złym guście (żeby nie nazwać tego ostrzej) - cóż może bowiem być gorszego niż rozgrzebywanie wygasłych popiołów jakobinizmu i cóż konieczniejszego niż jak najbardziej wyraźne podkreślanie różnicy między obecną rewolucją, a tą z roku 178&? Nie musi on też jako król postępować bardziej bezceremonialnie, niż zwykł to czynić jako książę Orleanu, naśladować sposobu bycia zwykłego obywatela oraz odznaczać się pospolitością stroju i zachowania, które byłyby bardzo odpowiednie dla jakiegoś prezydenta Ameryki, ale nie przystoją potomkowi Ludwika XIV. Nowa Karta J) sformułowana została z pewnością z wielkim umiarem. Niewielkie zmiany, jakich w niej dokonano, czynią ją podobną w duchu do konstytucji angielskiej, cała zaś procedura oparta została dość wiernie na analogiach z okresu naszej rewolucji. Zdumiony byłem, że zachowano pewne artykuły dawnej Karty - być może zostaną one jednak zmienione podczas modyfikacji, jaka ma nastąpić w roku przyszłym; chodzi mi szczególnie o ograniczenie prawa wstępu do Izby Deputowanych ludziom powyżej czterdziestki oraz pozostawienie królowi inicjatywy ustawodawczej. W sumie jest to jednak dobry znak, że wprowadzili tak niewiele poprawek oraz że przejawiają tak wielką ostrożność i niechęć do nagłych i gwałtownych zmian. !) Mowa o nowej konstytucji francuskiej uchwalonej 14 sierpnia 1830 r. Uprawnienia króla zostały nieco ograniczone, wzrosło natomiast znaczenie Izby Deputowanych. Rozszerzono też krąg wyborców na skutek pewnego zmniejszenia cenzusu majątkowego. Zniesiona została cenzura. 131 r 87. Walka o zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. 1831 T. Documents of American History..., ss. 227-278. l stycznia 1831 r. ukazał się w Bostonie pierwszy numer pisma "The Liberator", które do 1865 r. propagowało potrzebą zniesienia niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Było to jedno z zakazanych pism na Południu. Jego redaktorem toy! William L. Garrison (1805-1879), który całe swe życie poświęcił walce z niewolnictwem. Argumentacją swą opierał na zasadach Deklaracji Niepodległości. Atakował konstytucję USA. Dla niego istniała jedna możliwość: natychmiastowe zniesienie niewolnictwa lub natychmiastowe rozwiązanie Unii. Tekst stanowi credo działania Garrisona i ludzi z nim związanych. [...] Przyjmując za "prawdę oczywistą" słowa amerykańskiej Deklaracji Niepodległości, głoszące, że "wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi i otrzymali od swego .stwórcy pewne prawa, których nie można im odebrać - między innymi prawo do życia, wolności i dążenia do szczęścia" będą wytrwale ,walczył o natychmiastowe wyzwolenie naszej ludności niewolniczej [...] Wiem, że wielu ma mi za złe surowość moją, czyż jednak nie jest ta surowość uzasadniona? Będą surowy jak prawda, nieugięty jak sprawiedliwość. O tym problemie nie zamierzam ani myśleć, ani mówić, ani pisać z umiarem. Nie, nic nie mówcie mężczyźnie, którego dom się pali, aby spokojnie wołał o pomoc, nie mówcie jemu, aby był umiarkowany ratując swoją żonę z rąk gwałcicieli, nie powiedzcie matce, aby stopniowo wyjmowała swoje dziecko z ognia, w który zostało wrzucone [...] nie żądajcie ode mnie umiaru w podobnej sprawie, jestem zdecydowany i nie będę oględny, nie będę tłumaczyć się, nie cofnę się ani na cal i głos mój będzie wysłuchany [...] 88. List Giuseppa Mazziniego do Karola Alberta. 1831 r. Orsi P.: Włochy Nowoczesne. Warszawa 1912, ss. 92-95. Giuseppe Mazzini (1805-1872) - rewolucjonista i polityk włoski w liście do Karola Alberta (1789-1849), króla Sabaudii i Piemontu od 1831 r., wzywał go do zjednoczenia Włoch, W odpowiedzi król nakazał aresztowanie autora listu. Najjaśniejszy Panie! Czyś nie przyjrzał się dobrze narodowi temu, który jest wielkim naprawdę, skoro klęski nie mogły go złamać, nie mogły mu odebrać nadziei. Czy nie zrodziła się w głowie Twej myśl: stwórz, jak Bóg z chaosu, świat z tych rozpierzchłych atomów, połącz rozproszone członki i powiedz: Włochy całe należą do mnie i są szczęśliwe. Będziesz wów- 132 czas wielkim jak Bóg i Stwórca i dwadzieścia milionów ludzi zawoła: Bóg jest w niebiesiach, Karol Albert jest na ziemi. Królu, sam tę ideę wyznawałeś, krew wrzała w Twych żyłach, gdy Ci się objawiała w aureoli chwały i nadziei, idei tej poświęciłeś sen nie jednej nocy, dla niej stałeś się spiskowcem. Bacz, byś się nie wstydził tego, Królu! Nie ma na świecie zadania świętszego nad dzieło spiskowca: mściciel ludzkości - jest tłumaczem praw wiekuistych natury. Czasy nie sprzyjały nam wówczas. Lecz czyżby przeciąg lat dziesięciu, czyż korona niepewna zniweczyć zdołały ukochanie Twojej młodości, marzenia nocy Twoich? A jeśli naprawdę dusza Twa, Królu, umarła Jla orlich myśli, jeśli panując, pragniesz być tylko godnym następcą poprzedników nędznych i małych, jeśli masz duszę wasala, zostań wtedy, gdzie jesteś, pochyl głowę przed berłem teutońskim i bądź tyranem, a!e tyranem prawdziwym. Jeden bowiem krok jeszcze i Austria, ta Austria, której się tak boisz, będzie Twym wrogiem. Austriak nie ufa Tobie, spróbuj wszakże rzucić mu pod n-ogi dziesięć, dwadzieścia głów, podwój ciężar kajdan dźwiganych przez żywych, odpłać mu przywiązaniem bezgranicznym za pogardę, którą Ci okazał dziesięć lat temu, a być może wtedy tyran Włoch zapomni, żeś niegdyś spiskował przeciw niemu 1), pozwoli Ci, być może, strzec dlań tej zdobyczy, na którą ostrzy zęby już od 1814 r. Jeżeli zaś słowa te przeniosą duszę Twoją do chwil, gdy ambicja Twoja sięgnęła wyżej niż po koronę wasala rakuskiego, jeżeli obudzą w Tobie głos: "urodziłeś się dla czynów wielkich" - ach, idź za tym głosem: to głos geniusza, głos czasu, który Cię woła przez pochód 'wieków ku nieśmiertelności, to głos całej Italii czekającej jednego, jedynego słowa, by stać się Twoją. Wypowiedz je! Stań na czele narodu i wypisz na swoim sztandarze: Jedność, Wolność, Niepodległość! Zapowiedz świętość myśli! Ogłoś się mścicielem, tłumaczem praw narodowych, odrodzioielem Włoch. Uwolnij Włochy od barbarzyńców! Zbuduj przyszłość! Nadaj wiekowi swe imię! Rozpocznij od siebie nową erę! [...] Królu! Powiedziałem Ci całą prawdę. Ludzie wolni czekają Twojej odpowiedzi w czynach. Lecz niezależnie od tego, jaka ta odpowiedź będzie, bądź pewnym, że potomność Cię ogłosi pierwszym wśród mężów Italii, lub ostatnim w liczbie jej tyranów. Wybieraj, l) Mazzini nawiązuje do wydarzeń piemonckich w 1821 r., kiedy sądzono w trakcie rewolucji, że regent Karol Albert będzie współdziałał z węglarzami. 133 89. Wydarzenia w Lyonie 20 i 21 listopada 1831 r. "Journal des Debat". 8 grudnia 1831 r. I. W dniach 20-21 listopada 1831 r. w Lyonie, dużym ośrodku przemysłowym Francji, doszło do walk ulicznych między robotnikami zatrudnionymi w manufakturach a wojskiem. Przyczyną wystąpień robotniczych było obniżenie stawek płacy w manufakturach jedwabniczych. 20 listopada robotnicy rozpoczęli strajk protestacyjny. Skierowano przeciwko nim wojsko. W rbzruchach ulicznych -zginęło około tysiąca ludzi. Wydarzenia liońskie wywołały duże wrażenie w całej Francji. Dziennik 'Opozycji liberalnej "Journal des Debat" (istniał od 1789 r.) kilkakrotnie zamieszczał informacje o tych wydarzeniach, krytykując rząd za brak zdecydowania. , LA VI t, t f? f> E Ł f&efeix rtsalfa F"r4re r^fne; te calmt- '• i* l" *et O"vriers> aii <-""fiaBce; ą"" te psssś s'"ffaccj Kent* .c"tl" pr"l"ira le fmWea" de ft bonne htmt"w el "łe -"•"e aclivH4" ••solce, j'inviH" tows les Habhans k rowvrir ;Mag*si"S, rt a reprensłre łe coors de ; I sews hatółmeSSe-s. 4 no" f f Mutrą rfi* f..!|*s" " BQISSET, AOJOI.W, i Obwieszczenie z czasów powstania robotników w Lyonie Bunt lioński odsłonił groźną tajemnicę walki wewnętrznej, jaka toczy się w społeczeństwie między klasą posiadającą a klasą nieposiada-jącą [...] barbarzyńcy zagrażający społeczeństwu nie pochodzą z Kaukazu ani ze stepów tatarskich, lecz znajdują się na przedmieściach 134 / naszych miast przemysłowych [...] Trzeba, aby klasa średnia zdała sobie dobrze sprawę z tego stanu rzeczy [...] Powinna zarówno dbać o to, aby nie dać się wywieść w pole, jak i o to, aby nie być okrutną i despotyczną. Wywieść w pole, powiadamy, da się wtedy, jeśli rząd pozwoli fali proletariackiej zalać nasze instytucje municypialne, prawa wyborcze, słowem wszystko co jest państwem [...] Nie chodzi ani o republikę, ani o monarchę, chodzi o ocalenie społeczeństwa [...] 90. Sytuacja ubogiej ludności angielskiej. 1832 r. Dziennik z czasów ... spisany przez Chąrlesa C. F. Greville'a..., ss. 103-104. W okręgach przemysłowych Anglii na początku XIX w. nastąpił wzrost liczby ludności, dla której często nie było miejsc pracy. Sytuacja tych nie mogących znaleźć pracy ludzi była trudna. Najbiedniejsi korzystali z pomocy parafii. Poniższy fragment świadczy o znajomości wśród polityków angielskich trudnej sytuacji robotników. . 17 lutego 1832 Jednakże badania warunków panujących w różnych parafiach zwróciły uwagę na zatrważające wypadki nędzy i nieszczęścia. Wczoraj przybył pewien człowiek z Bethnal Green przywożąc raport o sytuacji w tym rejonie. Wszyscy tam zajmują się tkactwem; tworzą oni rodzaj odrębnej społeczności; tam się rodzą, tam żyją i pracują, tam też umie-/ają. Nie przenoszą się nigdzie indziej ani nie znroniają swego zajęcia, nic innego robić nie umieją. Ilość ich zwiększa się w sposób pozostający w sprzeczności z wszelkimi zasadami populacji - ciągu 2 lat potro-iła się niemal, wzrastając z 22 tysięcy do 62 tysięcy. Większość z nich jest bez pracy i znaleźć jej nie może. 1100 osób stłoczono w przytułku, w którym na jedno łóżko przypada ich pięć lub sześć. 6 tysięcy otrzymuje pomoc parafialną. Parafia jest zadłużona: z każdym dniem rośnie liczba nędzarzy, a maleje ilość podatników. Ci ostatni to głównie drobni sklepikarze rujnowani przez podatki. Cały rejon pogrążony jest w upadku i beznadziejnej nędzy, mimo to jego mieszkańcy mnożą się i podczas gdy dorośli są niechlujni i przygnębieni, jak gdyby ugięci pod ciężarem swej niedoli i nędzy, dzieci chowają się dobrze i są zdrowe. Zapytaliśmy człowieka, który przybył stamtąd, co mogłoby im pomóc. Odpowiedział: "praca", a pracy dla, nich nie ma. 135 91, Reforma wyborcza w Anglii. Fragmenty aktu poprawiającego reprezentację ludu Anglii i Walii w parlamencie, z 7 czerwca 1832 r. British working class movements. Select documents 1789 -1875. Oprać. C.D.H. Cole, A. W. Filson, London 1951, ss. 237-240. Kryzys gospodarczy w AnglH występujący po 1815 r. wywołał wśród ludności niezadowolenie z sytuacji politycznej. Wynikiem było powstanie radykalnego ruchu, domagającego się zmian w państwie. Hasłem była reforma parlamentu. Rewolucja francuska 1830 r. zaniepokoiła klasę rządzącą w Anglii. Mogła się ona stać przykładem dla angielskiej burżuazji i mas ludowych. Rząd wigow-ski Greya po przełamaniu oporu króla i Izby Lordów przeprowadził w 1832 r. akt o reformie wyborczej dla Anglii i Walii. Oddzielnie uchwalono podobne ustawy dla Szkocjii i Irlandii. Wszystkie te trzy ustawy zwane są reformą z 1832 r. Poniższy tekst zawiera najważniejsze punkty reformy wyborczej. Ponieważ zostało uznane za celowe podjęcie skutecznych środków dla poprawienia różnych nadużyć tak długo istniejących w wyborach do służby w Izbie Gmin, parlamentu Anglii, pozbawienie tego przywileju wielu nieznacznych już miejsc i osiedli, przyznania zaś tego prawa wy-borU członka Izby Gmin, dużym, ludnym i bogatym miastom, zwiększenie liczby przedstawicieli hrabstw, rozszerzenie prawa wyborczego na wielu poddanych Jego Królewskiej Mości, którzy nie mieli odpowiedniego prawa poprzednio, przez co zmniejszy się wydatki na wybory, wszystko to jest zarządzone przez Jego Królewską Mość i za zgodą Lordów Świeckich i Duchownych oraz Izbę Gmin,: zgromadzonych w -obecnym Parlamencie i pod jego autorytetem. ;-r -; .'•;:•• :"I. Każde miasto zamieszczone w wykazie [podano 58 nazw miast i "osiedli] wysyłające posłów do parlamentu, po zakończeniu kadencji obecnego parlamentu nigdy więcej nie będzie wybierać swych przedstawicieli i wysyłać ich do parlamentu. Ii. Zarządza się, że każda z wymienionych miejscowości [wymienione 22 nazwy, między innymi Manchester, Birmingham, Leeds] po zakończeniu kadencji obecnego parlamentu będą miały prawo wyboru dwóch członków do Izby Gmin. III. Każda miejscowość zamieszczona w wykazie [wymieniono 30 miejscowości] po zakończeniu obecnej kadencji parlamentu będzie wybierać tylko jednego swego przedstawiciela do parlamentu zamiast dwóch. IV. Każda z miejscowości wymienionych w załączonej do tej ustawy liście dodatkowej [wymieniono 19 miejscowości] będzie posyłała jednego swego przedstawiciela do parlamentu [...] XVIII. Zarządza się, że prawo wybierania do następnych parlamentów mają tylko ci dzierżawcy dożywotni lub dziedziczni (freeholders), spełniający ustalony warunek, tj. ci, których posiadłości przynoszą 136 , dochodu nie mniej niż 10 funtów, po potrąceniu wszystkich należnych rent i opłat lub 40 szylingów renty rocznej. XIX. Zarządza się, że każdy pełnoletni mężczyzna, zdolny do działań prawnych i nie vpozbawiony praw obywatelskich, posiadający ziemię lub też ją dzierżawiący dożywotnio (copyhold), lub prawo dzierżawy na jeden, dwa lub kilka lat, ale z dochodem rocznym nie mniejszym niż 10 funtów, po potrąceniu wszystkich czynszów i obciążeń z tych lub innych tytułów, będzie zapisany do głosowania w wyborach do przyszłego parlamentu w swych hrabstwach i ma prawo wybierania rycerza lub rycerzy hrabstwa 1). XX. Każdy mężczyzna po dojściu do ustalonego prawem wieku i nie pozbawiony praw obywatelskich, posiadający jakąkolwiek dzierżawę lub prawo lub dzierżawca dożywotni, lub wieczysty dzierżawca lub umowę mający nie mniejszą niż na sześćdziesiąt lat, z dochodem nie mniejszym niż 10 funtów rocznie lub posiadający ziemię w charakterze dzierżawcy na zasadzie umowy i przy czynszu rocznym nie mniejszym niż pięćdziesiąt funtów mają również prawo wyboru do następnych parlamentów jednego lub kilku rycerzy z hrabstwa [...] XXVII. Zarządza się, że w każdym mieście lub okręgu, które otrzymało prawo wyboru członków do przyszłego parlamentu, może zostać wybranym każdy pełnoletni mężczyzna zdolny do działań prawnych [...] o ile jest właścicielem lub dzierżawcą domu, sklepu, magazynu lub innego budynku stojącego oddzielnie lub łącznie [...] jeżeli jego roczny dochód nie jest mniejszy niż 10 funtów rocznie, zgodnie z poprzednimi ustaleniami, co do głosowania w wyborach członka lub członków parlamentu z tego okręgu lub miasta. 92. Cobbett i prawo o ubogich. 1834 r. British working class movements, s. 332. W 1834 r. parlament brytyjski uchwalił prawo o ubogich. Zakazano udzielania pomocy ubogim przez gminy wiejskie i miejskie, na to miejsce wprowadzono specjalne domy pracy. Mieszkać i pracować tam mieli najbardziej potrzebujący opieki. Rozdzielano w nich członków rodzin, co wywołało liczne ucieczki ludzi przymusowo tam przebywających. Brytyjska klasa robotnicza występowała przeciwko prawu o ubogich. William Cobbett (1762-1835), pisarz, i publicysta, przywódca robotników, pisał o ustawie jako przeciwnej tradycji wolności i tyranizowaniu klasy robotniczej. Mam tę ustawę, ale jeszcze nie analizowałem jej dokładnie, ponieważ właściwie nie rozważyłem wszystkich jej okropnych następstw, *) Rycerz - właściciel ziemski posiadający rentę roczną nie mniejszą niż 300 funtów. Reforma nie znosiła dawnego cenzusu na kandydatów na posłów w hrabstwach. / •• 137 jeżeli naprawdę będzie wykonywana. To jest pewnego rodzaju austriacki [metternichowski] projekt;- schemat dla brania każdej rzeczy; każdego pod kontrolę, natychmiastową kontrolę łaskawej części rządu. Ta ustawa będzie totalnie znosiła wszystkie lokalne władze królestwa; gentle-meni i zarządy miejskie będą ogólnie pozbawione całej władzy, zmierzając do podtrzymania ich charakteru i zabezpieczenia ich własności i ich osobistego bezpieczeństwa w kraju. Rozmawiałem z dwudziestoma gentlemanami farmerami i prawnikami, każdy z nich mówił: "Jeżeli prawo to będzie wykonywane, to będzie rewolucja w Anglii" i ja tak mocno przekonałem się o tym słuchając ich zdania, że spoglądam i oczekuję jako rzeczy nieuniknionej wszelkich wystąpień {...] W kraju wprowadzenie tej ustawy jest dosłownie niemożliwe, każda parafia będzie wpadała w natychmiastowe zamieszanie, ludzie nie będą pracować, będą potrzebni konstable, więzienie lub policja i żołnierze stacjonujący w każdej parafii. Parlament może uchwalać prawo, lecz nie może go wykonywać. 93. Greville o wynalazku kolei żelaznej. 1834 r. Dziennik z czasów ,.., spisany przez Charlesa C. F. Gr.eville'a ..., s. 112. • • . . ^.' Wynalazek kolei żelaznej (1827 r.) fascynował współczesnych. Oto jeden z opisów pozostawiony przez Greville'a. 28 stycznia 1834 Będąc w Staffordshire słyszałem wspaniałe rzeczy o kolejach i parze: świat pędzi jednak naprzód coraz szybciej i ludzie, którzy przeczytają kiedyś moje dzisiejsze zapiski Przekonani: , Że każdy człowiek i Lud każdy ma szczególne swoje powołanie do spełnienia, które gruntując jego własną indywidualność, wspiera tym samym dokonanie przeznaczeń Ludzkość całą obejmujących. Przekonani na koniec: Że stowarzyszenie ludzi i Ludów powinno łączyć rękojmię wolnego wykonywania misji indywidualnej z kierunkiem ku rozwinięciu misji ogólnej. Silni prawami naszymi człowieka i Obywatela, silni sumieniem i mandatem, jaki Bóg i Ludzkość nadaje tym, co ramiona swoje, pojęcia i byt własny2) poświęcić pragną dla świętej sprawy postępu Ludów. Po zawiązaniu się w stowarzyszenia Narodowe, wolne i niepodległe, pierwsze zarody stworzą Młodą Polskę, Młode Niemcy i Młode Włochy. Zebrani wspólnie i zgodnie dla sprawy ogólnej piętnastego dnia miesiąca kwietnia 1834 roku - z ręką na sercu, a z wiarą w przyszłość postanowiliśmy co następuje: - 1 Młode Niemcy, Młoda Polska i Młode Włochy, Stowarzyszenia Repu-blikanckie, dążące do jednego celu - Ludzkości, z jednąż wiarą w wolność, równość i postęp łączą się braterstwem dziś i na zawsze we wszystkim, co się tyczy ogólnego celu. / 2 .....' Wyznanie zasad, obejmujących prawo powszechnej moralności, zastosowane do towarzystw ludzkich, ułożone będzie i podpisane wspólnie przez trzy Komitety Narodowe. Wyłuszczy ono wiarę, cel i dążenie 1) W tekście francuskim: liberte du consentement. 2) W tekście francuskim: leur bras, leur intelligence ei leur existence. 140 ogólne trzech stowarzyszeń. Żadne z nich w pracach swoich nie będzie mogło odstąpić takowych bez występnego zgwałcenia aktu braterstwa i ściągnięcia na siebie wszelkich następstw. 3 Każde z trzech stowarzyszeń jest wolnym i niepodległym we wszystkim, co fylko nie jest ujęte w zakresie deklaracji zasad i zakresu ogólnych interesów. 4 Przymierze zaczepne i odporne, wspólne ręczenie ludów wzajemnie się uznających postanowionym jest między trzema stowarzyszeniami. Wszystkie trzy pracują wspólnie dla swojego wyzwolenia. Każde z nich będzie miało prawo do pomocy innych w razie każdej, ważnej i uroczystej manifestacji w jej łonie zdziałanej. 5 Zebranie Komitetów Narodowych lub ich przedstawicieli będzie stanowiło Komitet Wolnej Europy. 6 Zapewnia się braterstwo między członkami wchodzącymi do trzech stowarzyszeń. Każdy członek stowarzyszenia będzie w stosunku do drugiego przestrzegał obowiązków, jakie z braterstwa wypływają. 7 • . Znak wspólnoty, służący wszystkim członkom stowarzyszenia, będzie uchwalony przez Komitet Młodej Europy. Tym znakiem członkowie będą się rozpoznawać. Wspólna dewiza umieszczona na czele druków oznaczać będzie pisma stowarzyszenia. 8 Każdy naród pragnący mieć udział w prawach i obowiązkach przymierza zawartego między trzema ludami, niniejszym aktem z sobą związanych, może doń przystąpić, podpisując akt przez swoich reprezentantów: | Dań w Bernie w Szwajcarii, dnia 15 kwietnia 1834 r. 95. Przyszłość Indian amerykańskich. 1835-1840. Tocqueville A.: O demokracji w Ameryce. Warszawa 1976, ss. 237-238. Alexis Tocqueville (1805-1859) - francuski socjolog, polityk i historyk w latach 1835-40 wydał pracą O demokracji w Ameryce. Przedstawił w niej analizę cech społeczeństwa amerykańskiego i ustroju .parlamentarnego, jak również perspektywy dalszej ewolucji społeczeństwa kapitalistycznego. Przewidywał, znając rze-. czywistość, zagładę większości plemion indiańskich żyjących na terytorium Stanów Zjednoczonych. Oto jego prognozy i uwagi. 141 Przyszłość tubylców z Ameryki Północnej, z którejkolwiek strony by ją rozpatrywać, przedstawia się źle: jeśli pozostaną dzicy, będą spychani coraz dalej w miarę posuwania się naprzód cywilizacji, jeśli zaś będą chcieli się cywilizować, zetknięcie .z ludźmi bardziej od nich cywilizowanymi odda ich na pastwę przemocy i nędzy. Jeśli w dalszym ciągu będą krążyć po pustkowiach - zginą, jeśli spróbują się osiedlić - również zginą. Oświecić się mogą tylko dzięki pomocy Europejczyków, wszelako -zetknięcie z Europejczykami deprawuje ich i spycha ku barbarzyństwu. Póki żyją w odosobnieniu, nie chcą zmieniać swoich obyczajów, kiedy zostają wreszcie do tego zmuszeni, jest już za późno. Hiszpanie szczują Indian psami jak dzikie bestie, grabią Nowy Świat niczym miasto zdobyte w szturmie - niepoczytalnie i bezlitośnie. Nie można jednak zniszczyć wszystkiego i szał ma swój kres. Ta część ludności indiańskiej, której udało się uniknąć masakry, miesza się w końcu ze zwycięzcami oraz przyjmuje ich religię i obyczaje. Stosunek Amerykanów ze Stanów Zjednoczonych do tubylców jest - przeciętnie - przepojony najczystszym uwielbieniem form i legalności. Jeśli tylko Indianie pozostają w stanie dzikości, Amerykanie nie mieszają się do ich spraw i traktują ich jako ludy niepodległe. Nie zajmują ich ziem, dopóki ich nie nabędą na mocy odpowiedniego kontraktu, a jeżeli przypadek zdarzy, że jakieś plemię indiańskie nie może już żyć na swoim terytorium, wówczas po bratersku biorą je za rękę i wyprowadzają na śmierć poza granice kraju ojców. Hiszpanie dopuszczali się bezprzykładnych okrucieństw i okryli się wieczystą hańbą, a jednak nie zdołali wymazać rasy indiańskiej z powierzchni ziemi, a nawet, zepchnąć jej poza granice prawa. Amerykanie ze Stanów Zjednoczonych osiągnęli jedno i drugie z nadzwyczajną łatwością, spokojnie, bez trudu, filantropijnie, nie przelewając krwi i pozornie nie naruszając żadnej podstawowej zasady moralności. Trudno byłoby nieść zagładę ludziom lepiej przestrzegając praw ludzkości. 96. Fragmenty z Deklaracji niepodległości Teksasu. 1836 r. Documents of American History..., ss. 281-282. / /• Traktaty zawarte między Hiszpanią i Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi w 1819 i 1829 r. ustaliły, że Teksas będzie częścią Meksyku. Jednakże na terenie Teksasu od lat dwudziestych XIX w. powstały osady farmerów amerykańskich, którzy w latach trzydziestych odmówili płacenia podatków rządowi meksykańskiemu. W listopadzie 1835 r. S. Austin1) opublikował wstępne założenia deklaracji niepodległości. Zapoczątkowała ona wojnę Meksyku z Teksasem (1836). Oblegano fort Alamo. Równocześnie konwencja osadników zebrana w Waszyngtonie, uchwa- J) Stephen F. Austin (1793-1836) - organizator amerykańskiego osadnictwa w Teksasie. 142 ' . v liła deklarację niepodległości, a 16 marca 1836 r. konstytucję. 22 kwietnia 1836 r. siły meksykańskie poniosły klęskę pod San Jacinto i Teksas uzyskał niepodległość. Stał się republiką, która dopiero w 1845 r. weszła w skład unii amerykańskiej. Zważywszy, że generał Antonio Lopez de Santa Anna2) i inni przywódcy wojskowi w oparciu o siły zbrojne obalili federalne instytucje i rozwiązali porozumienie istniejące między nimi a innymi częściami Konfederacji Meksyku3) - teraz obywatele Teksasu wykorzystując przysługujące im prawa uroczyście oświadczają: 1. Że chwycili za broń w obronie swych praw i swobód oraz republikańskich zasad federalnej konstytucji zagrożonej przez wojskowych tyranów, 2. Że nie zgadzają się, aby obecne władze tak zwanej Republiki Meksyku miały prawo rządzić w granicach Teksasu, 3. Że nie zamierzają zaprzestać działań wojennych przeciwko wspomnianym władzom dopóki ich oddziały będą przebywać na terytorium Teksasu, 4. Że uważają, iż w okresie upadku systemu federalnego i rządów tyranów mają prawo wyjść z unii i utworzyć niezależny rząd, a w obronie swoich praw i swobód mogą czynić to1 co uważają za najpotrzebniejsze i dla nich najkorzystniejsze. Jednocześnie zapewniają, że dotrzymają wierności rządowi Meksyku, o ile państwo to będzie rządzone zgodnie z konstytucją i prawami ustanowionymi dla rządu federalnego [...] 8. Ze darowiznami w postaci ziemi Teksas wynagrodzi wszystkich ochotników, którzy oddadzą mu swe usługi w jego obecnej walce i przyjmie ich za swych obywateli. Richard Ellis, Prezydent 97. Opinia Charlesa Greville'a o młodej królowej brytyjskiej Wiktorii. 1837 r. Dziennik Parlamentu. Warunki członkostwa 5. Wszystkie osoby pragnące się stać członkami stowarzyszenia podpisują deklarację, zgadzając się przez to na powyższe zasady i konstytucję, otrzymują wtedy kartę członkostwa, którą będą odnawiali kwartalnie i płacili sumę dwóch pensów. Rejestrowanie członków 7. Tam gdzie będzie to możliwe członkowie będą tworzyli grupy składające się z 10 osób. Grupy te będą się spotykały raz w tygodniu lub w innym ustalonym czasie, tak jak będzie im dogodnie, w każdej grupie wyznaczy się przywódcę, który będzie zbierał od każdego członka jednego pensa tygodniowo na fundusze zgromadzenia [...] > Generalny Rząd 15. Generalny Rząd tego stowarzyszenia będzie składał się z Generalnej Rady Wykonawczej, złożonej z 7 osób, łącznie ze skarbnikiem i •sekretarzem. Sr,odki, które pomogą do osiągnięcia celu , [...] "Wzrost wiedzy politycznej". 101. Z dyskusji w parlamencie brytyjskim o sytuacji robotników. 1844 r. The Annual Register 1844. London 1845, s. 115. Pierwszy na terenie Anglii tzw. Factory Act, ochraniający dzieci pracujące w przemyśle wełnianym i bawełnianym zastał wydany w 1802 r. W 1833 r. parlament ustanowił inspekcję robotniczą, która objęła cały przemysł- włókienniczy. Inspektorzy fabryczni mieli prawo pociągać do odpowiedzialności tych właścicieli, którzy nie przestrzegali ustaw fabrycznych. Następne w parlamencie przez 148 wiele lat dyskutowano potrzebę dalszego zmniejszenia czasu pracy dzieci. Na wniosek grupy członków parlamentu, z lordem Robertem Ashleysm na czele, w 1844 r. doprowadzono do zmniejszenia dnia pracy dla dzieci, a w 1847 r. przeszedł wniosek o ustanowienie lOVa godzinnego dnia pracy w przemyśle włókienniczym. W okresie późniejszym został taki czas pracy wprowadzony dla zatrudnioych i w innych przemysłach. 5 lutego Sir James Graham zapoczątkował w Izbie Gmin dyskusję nad projektem ustawy rządowej o regulacji godzin pracy w fabrykach [...] Ze względu na wiek proponował, aby pod określeniem "dzieci" rozumieć, że chodzi tu o dzieci między 9 a 13 rokiem życia, zamiast jak chciano między 8 a 13 rokiem życia, dzieci te nie powinny być zatrudniane nie dłużej niż 6 godzin na dobę, wyłącznie rano. W istniejącym prawie określenie "młode osoby" definiowało robotników między 13 a 18 rokiem życia [...] Proponowano, że nie powinni być oni zatrudniani w jedwabnictwie, przemyśle bawełnianym, wełnianym i w manufakturach lnianych. W ciągu doby powinno się ich zatrudniać od 5.30 do 7 wieczorem w lecie, i od 6.30 do 8 wieczorem zimą, co stanowi 13 godzin każdego dnia, a zarazem, połowę dnia, z tym że lVa godziny każdego dnia powinna być przeznaczona na spożywanie posiłków i odpoczynek. W odniesieniu do kobiet uważał, że w żadnych okolicznościach nie powinny być zatrudniane dłużej niż 12 godzin na dobę [...] ' Co do edukacji, we wszystkich propozycjach ustawy dzieciom od 8-13 roku życia chciano dać czas na podstawową naukę, i dlatego nie powinny pracować dłużej niż 6 godzin dziennie, resztę zaś miano przeznaczyć na wykształcenie. Mr Hindley zauważył, że na kontynencie "biali niewolnicy" byli w nieporównanie gorszej sytuacji niż w Anglii. We Francji ludzie pracy spędzali 15 godzin dziennie w manufakturach z przerwą tylko i/s godziny [...] 15 marca projekt ustawy był znowu rozpatrywany. Lord Ashley chciałby zgody na twierdzenie, że państwo ma prawo do ochrony pracujących. Podał f...] w 1818 r. było w zakładach bawełnianych 57000 robotników, w 1839 r. 419000 [...] Wyliczył, że robotnik w, przędzalni przechodzi dziennie w ciągu 12 godzin często więcej niż 25 mil, a czasami aż 35 mil. Podkreślił złe skutki tego typu pracy dla zdrowia i wyglądu robotników, na co przedstawił opinię kilku wybitnych lekarzy [...] Zapytał w imieniu biednych, którzy mają czas tylko żyć i umierać, o czas dla nich samych, dla ich wygody i zakończył, że powinno się zmienić obliczanie nocy, która zamiast od 8 wieczór powinna być obliczana od 6 wieczór, 149 102. Z debaty w parlamencie angielskim o sytuacji ekonomicznej w Irlandii. 1847 r. The Annual Register 1847, London 1848, ss. 9-11. \ W roku 1845 zaraza zniszczyła plany ziemniaków, które były główną podstawą wyżywienia ludności Irlandii, a w latach 1846-1847 nie obrodziło również i zboże. Pomimo to chłopi irlandzcy - w większości dzierżawcy - musieli płacić renty i podatki. W Irlandii pojawiło się widmo głodu. Rząd angielski dawał zasiłki tylko tym, którzy mieli najwyżej 1/t akra ziemi. Wywołało io niezadowolenie części członków Izby Gmin, którzy domagali się zdecydowanej akcji na rzecz pomocy najbiedniejszym Irlandczykom, którym przesyłali pieniądze i żywność różni przemysłowcy i plantatorzy z kontynentu i Ameryki. [...] Mr Labouchore uczynił długi wywód, by pokazać, że rząd czyni wszystko, aby nie pogarszać warunków istniejących w Irlandii. Ilustrując swą mowę faktami oparł się na oficjalnej informacji. W normalnych warunkach w Irlandii było, zgodnie z raportem Komisji Informacji z 1835 r. l 131 000 robotników rolnych, których przeciętne koszty wyżywienia nie wynosiły tygodniowo więcej niż 2-2,6 szylinga. Teraz jest bez pracy 2235000 osób, a reszta w biedzie przez 30 tygodni rocznie. Uprawy ziemniaka były w Irlandii na l 500 000 akrów, straty wynosiły 2/s zwykłych zbiorów, przeliczając na pieniądze, 1. akr przynosił 10 funtów, straty stanowią 11250000 funtów. Zbiory owsa normalnie rozciągały się na ponad 4000000 akrów, straty wyniosły. Vs, licząc po • 3 funty -i 10 szylingów z akra daj.e to 4 666 000 funtów, .Ogólne straty rolnictwa łącznie z ziemniakami i owsem wynoszą 15916000 funtów. Postanowienia rządu nie mieszają się do handlu żywnością, chociaż powinno to z powyższego sprawozdania wynikać '[...] W chwili obecnej 450 000 osób zostało zatrudnionych przy pracach publicznych pod nadzorem ustanowionej w Irlandii Komisji Pracy [...] Nie dziwi, że w czasie głodu więź społeczna zostaje rozluźniona; ilość przestępstw wzrasta, na co warto-z-wrócić uwagę. Wzrosły wszelkiego typu wykroczenia przeciwko własności; np. włamań w grudniu 1845 r. zanotowano 80, w rok póź-William Gladstone niej 1330, a grabież na gościńcach 150 stała się nowym przestępstwem na terenie Irlandii [...] Również było 140 wypadków śmierci w krótkim czasie w domu pracy w Skibbereen. Czy rząd może to wyjaśnić? [...] Kukurydzę sprzedaje się w Nowym Jorku po 3 szylingi za buszel, w Liverpool za 9 szylingów, pszenicę odpowiednio 40 szylingów do 30 szylingów, a różnica idzie do kieszeni przewoźników, kupców, dostawców. Jeszcze sprawa jest otwarta, na morzu znajduje się 8 statków liniowych, każdy przewozi 2 000 ton ziarna, co może też być wysłane do sprzedaży do Nowego Jorku, Nowego Orleanu lub Odessy! a nie wejdzie ria rynek irlandzki [...] P. O'Connell przedłożył w Parlamencie pian pomocy w tym irlandzkim nieszczęściu. Deklarował, w imieniu Irlandii, że 2000000 ludzi będzie głodować dopóki Izba Gmin nie przyjdzie z efektywną pomocą. Komisja dla zbadania sytuacji biednych stwierdziła, że w zwykłych latach w Irlandii 2 500 000 ludzi było w stanie nędzy. Zgodnie z innym raportem, datowanym później, liczba ta wzrosła do 4 000 000. Ogromna liczba ludzi żyjących od czasu unii z Anglią na pograniczu głodu powoduje wzrost niezadowolenia z siły i bogactwa Anglii [...] 103. Proklamacja Rządu Tymczasowego do narodu francuskiego. 1848 r. Od Wiosny Ludów do wojny francusko-pruskiej (1848-1S71). Oprać. J. Frejlich. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole. Z. 53. Kraków 1924, s. 1. We Francji od 1847 r. rozpoczęła się akcja bankietów. Były one pewnego' rodzaju demonstracją przeciwko rządowi Ludwika Filipa. Zakaz odbycia kolejnego bankietu w dniu 22 lutego 1848 r. doprowadził do "wzniesienia -barykad w Paryżu. 24 lutego król abdykował. Tego samego dnia powstał Rząd Tymczasowy, który 25 lutego proklamował republikę oraz przyjął zasadę powszechnego głosowania do parlamentu. Braterstwo ludu Paryża obaliło oto rząd wsteczny i oligarchiczny. Rząd ten zbiegł, pozostawiając po sobie krwawy ślad, na zawsze uniemożliwiający mu powrót. Polała się fcrew ludu, ^ak w lipcu; ale tym razem krew szlachetna nie pójdzie na marne. Zdobyła ona rząd narodowy i ludowy, odpowiadający woli, prawom i postępowym dążeniom tego ludu, wielkiego i wielkodusznego. Rząd Tymczasowy, pod naporem okoliczności powołany z woli ludu, drogą aklamacji, przez posłów do parlamentu na posiedzeniu w dniu 24 lutego, zajęty jest w chwili obecnej troską o zorganizowanie i utrwalenie zwycięstwa ludowego. Rząd ten tworzą: Dupont (de 1'Eure) *), Lamartine2), Gremieux3), Argo, Ledru- polityk francuski przewodni- J) Jakub Karol Dupon de 1'Eure (1767-1855) czący Rządu Tymczasowego w 1848 r. 2) Alphonse M. L. Lamartine (1790-1869) - poeta, historyk i polityk francuski. 3) Izaa.k Adolf Cremieux (1796-1880) - adwokat, polityk, brał udział w organizowaniu gwardii narodowej w 1870 r. 151 -Rollin4), Gamier-Pages5), Marie. Sekretarzami Rządu mianowani zostali: Armand Marrast, Ludwik Blanc6), Ferdynand Flocon7). Obywatele ci ani przez chwilę nie wahali się przyjąć patriotycznego obowiązku, jaki na ich barki nałożyła potrzeba chwili. Gdy krew się przelewa, a stolica Francji stoi w płomieniach, wówczas opanowanie niebezpieczeństwa i ochrona dobra publicznego jest głównym nakazem dla Rządu Tymczasowego. Cała Francja skupi się około swego rządu i poprze go swym patriotyzmem. Pod rządami ludowymi, które Rząd Tymczasowy ogłasza, każdy obywatel współsprawuje władzę. Francuzi! Dajcie światu przykład podobny temu, jaki Paryż dał całej Francji; przygotujcie się, przez zachowanie porządku i zaufania w siły własne, do korzystania z tych potężnych instytucji, do stworzenia których będziecie powołani. Rząd Tymczasowy chce Rzeczypospolitej, z zastrzeżeniem uznania jej przez lud francuski, który natychmiast będzie wezwany do wypowiedzenia swego zdania. Ani lud Paryża, ani Rząd Tymczasowy nie rości sobie pretensji do tego, aby pogląd swój narzucić ogółowi obywateli w sprawie ostatecznej formy rządu, którą ogłosi zwierzchnictwo ludu. Jedność narodu, odtąd wytworzona przez wszystkie klasy, z których naród się składa; rządy tego narodu przez sam naród sprawowane; wolność, .równość i braterstwo - jako zasady, lud - jako hasło, oto dążenia rządu demokratycznego, jaki Francja sama sobie zawdzięcza, a byt którego usiłowaniami naszymi zostanie zapewniony. 104. Wydarzenia francuskie w lutym 1848 r. w dzienniku polityka angielskiego. 1848 r. Dziennik z czasów ... spisany przez Charlesa C. F. Greville'a ..., ss. 233-234. Zmiana władzy we Francji w lutym 1848 r. była zaskoczeniem dla polityków europejskich. Interesujące' jest, co wiedziano o wypadkach paryskich i jak je rozumiano w Londynie. i 28 luty 1848 Wydawało się, że rząd jest bardzo silny i nie zagrożony. Król był nadal uważany za człowieka wybitnie rozsądnego i mężnego, posiadającego głęboką znajomość kraju i ludzi, nad którymi panował, i choć postępowanie jego - jak również ministrów - w sprawie reformy parlamentarnej wywołało wątpliwości, co do ich rozwagi - spodziewano 4) Alexandra Auguste Ledru-Rollin (1807-1874) - adwokat, przeciwnik monarchii, organizator dziennika "La Reformę". 5) Ludwik A. Garnier-Pages (1803-1878) - polityk francuski, członek gwardii narodowej w 1870 r. •) Jean J. L. Blanc (1811-1881) - dziennikarz, działacz polityczny, socjalista utopijny. 7) Ferdynand Flocon (1800-1866) - publicysta, polityk. 152 się w najgorszym razie upadku gabinetu Guizota i pewnych form, które okażą się nieuniknione. Nikt jednak nie wyobrażał sobie, by król broniony przez stutysięczną armię oraz przez fortyfikacje Paryża (o których mówiono zawsze, że umyślnie wybudował je w taki sposób, by zapewnić sobie panowanie nad sytuacją w stolicy) - może być narażony na jakiekolwiek osobiste ryzyko czy niebezpieczeństwo. Gdy zatem wybuchło nagle to wielkie powstanie, zmiatając wszystko na swej drodze z nieodpartą siłą i szybkością huraganu, wszyscy; tutaj osłupieli ze zdumienia, nikt jednak w ciągu pierwszych dwu dni nie przewidywał końcowej katastrofy. W Paryżu wszyscy od króla w dół stracili, jak się zdaje, rozsądek i przytomność 'umysłu. W momencie gdy piszę, nie znane nam są jeszcze szczegóły wydarzeń, nie wiem, co mówił i czynił król, i jak odegrali swe role inni. Wiadomo, że ustąpił Guizot1), a na jego-miejsce mianowany został Mole2) - kapitalny (błąd, gdyż Mole był drugim Guizotem, zaś jego wybór dowodzi jedynie, jak dalece król nie zdawał, sobie sprawy, że stoi na krawędzi przepaści. Daremne wysiłki Molego spowodowały stratę paru cennych godzin. Wtedy przybyli Thiers3) i Odilon Barrot4), od kilku godzin ministrowie, którzy zmyleni złudnym poklaskiem tłumu, wyobrażali sobie, że potrafią opanować i uspokoić lud Paryża. Namówili oni króla, by wycofał wojska, mówiąc mu, że odpowiadają za zachowanie ludności. Ta fatalna rada kosztowała go koronę, której zresztą być może i tak nie byłby zdołał utrzymać na głowie. Tymczasem fala 'rozruchów, posuwała się naprzód i grupa osób, wśród nich Girardin5), pospieszyła do pałacu Tuileries donosząc królowi, że jego życie jest w niebezpieczeństwie i radząc mu, by abdykował; on jednak odmówił. Wtedy zaczęli go usilnie namawiać ludzie z najbliższego otoczenia, miedzy innymi jego własny syn (książę de Montpensier); w końcu podpisał akt zrzeczenia się tronu. Tłumy posuwały się jednak dalej naprzód, pałac zaś pozbawiony był jakiejkolwiek obrony. Wtedy król zdecydował się (czy może został namówiony) na ucieczkę. On sam, królowa, oraz obecni przy nich członkowie rodziny opuścili pałac w tak wielkim pośpiechu, że nie zdążyli zabrać ze sobą czegokolwiek, a do tego prawie wcale nie mieli przy sobie pieniędzy. Podążyli do Dreux, tam zaś rozdzielili się i, jak dotąd, nikt nie wie, gdzie przebywa król oraz ci członkowie jego rodziny, którzy nie zjawili się jeszcze w Anglii. !) Frangois Guizot (1787-1874) - historyk i polityk francuski, (premier w latach 1832-1837, 1840-1848. 2) Louis Matthieu Mole (1781-1855) - polityk francuski, minister spraw zagranicznych za rządów Ludwika Filipa, mianowany premierem w 1848 r. 3) Ludwik A. Thiers (1797-1877) - historyk i polityk francuski. 4) Odilon Barrot - polityk francuski, został w 1848 r. mianowany ministrem, ale zajmował to stanowisko tylko przez kilka godzin. 6) Frangois Saint-Marc Girardin (1801-1873) - polityk i publicysta, zwolennik monarchii, członek Zgromadzenia Narodowego. 153 105. Odezwa Blanquiego w sprawie wyborów do francuskiego Zgromadzenia Narodowego. 1848 r. Garaudy R.: Zródla francuskiego socjalizmu naukowego. Warszawa 1950, ss. 284-285. Louis Auguste Blanqui (1805-1881) - francuski utopijny komunista, dwukrotnie skazany na śmierć, około 40 \at przebywał w więzieniach. Brał udział w większości spisków rewolucyjnych -w okresie Restauracji. W latach 1838-39 utworzył tajne "Stowarzyszenie Pór Roku", które doprowadziło w maju 1839 r. do zbrojnego powstania. Wypuszczony z więzienia przez rewolucję 1843 r. stanął na czele proletariatu paryskiego, po "dniach czerwcowych" ponownie uwięziony. Jego zwolennicy odegrali dużą rolę w czasie Komuny Paryskiej. Po upadku Komuny znowu uwięziony. Od 1879 r. prowadził propagandę na rzecz radykalnych reform społecznych. ' .Blanqui ograniczył się do działalności spiskowej, a w rewolucji upatrywał wyraz woli działającej mniejszości proletariatu. Wedle niego -walka klasowa to 'Wyłącznie protest i bunt ludności nie posiadającej własności. W- poglądach filozoficznych był materialistą i ateistą. Obywatele, natychmiastowe wybory do Zgromadzenia Narodowego były niebezpieczeństwem dla Republiki. Od pięćdziesięciu lat jedynie kontrrewolucja ma głos we Francji. Prasa, której usta kneblują rygory podatkowe, nie dociera do głębi społeczeństwa. Masy wychowywano dotychczas drogą ustnego nauczania, które zawsze było. i ciągle jeszcze jest w rękach wrogów Republiki. Ludność wiejska skłonna jest słuchać tylko dostojników partii pokonanych: ludzie oddani sprawie demokratycznej są jej prawie nieznani. Wolność głosowania byłaby w tych warunkach tylko pozorna. Wszystkie wrogie wpływy, sprzysięgłyby się, aby sfałszować wyraz woli ludu '[...] We Francji odgrywa się dzisiaj potworną komedię. Czy damy się wywieść w pole, obywatele? Wrogowie nasi, zwolennicy przemocy, uciekają się do podstępu: chcą w pośpiechu zerwać owoce trzydziestu lat ucisku. Nie zapominajcie, że między wyborami, przeprowadzonymi jutro albo za sześć miesięcy, jest przepaść. Głosowanie w chwili obecnej byłoby.zaskoczeniem i kłamstwem: poprzedzone dyskusją, da ono wyraz prawdzie, ale dyskusję trzeba wpierw umożliwić. Wobec tego żądamy odroczenia wyborów i wysłania do departamentów obywateli, których zadaniem będzie uświadomienie ludności w interesach Republiki. Centralne Towarzystwo Republikańskie */ *) Centralne Towarzystwo Republikańskie, jeden z klubów ludowych utworzonych w końcu lutego 1848 r. Siedzibą było konserwatorium muzyczne przy ulicy Bergere. Zebrania pod przewodnictwem Blanquiego odbywały się co wieczór. Członkami towarzystwa byli drobnomieszczanie i intelektualiści. 154 106. Odezwa Fryderyka Wilhelma IV do berlińczyków. 1848 r. ; Od Wiosny Ludów do wojny jrancusko-pruskiej (1848-1S71). Oprać. J. Frejlich. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole średniej. Z. 53, Kraków 1924, s. 7. 18 marca 1848 r. w Berlinie -doszło do zaburzeń uliczuych. Przestraszony nimi król pruski Fryderyk Wilhelm IV (1795-1861, panował od 1840 r.) przesłał swemu ministrowi tekst odezwy do mieszkańców miasta, zgadzając się na wszystkie ich postulaty, m.in. ogłoszenie amnestii dla więźniów politycznych. Sama odezwa swoją-płaczliwą formą ośmieszała króla. 22 marca w czasie pogrzebu ofiar zaburzeń berlińskich, zmuszono króla, by odsłonił głowę, gdy ulicą przechodził kondukt pogrzebowy. Berlińczycy chwilowo odnieśli zwycięstwo. Nie mając jednak żadnej organizacji i słabą burżuazję nie byli w stanie wykorzystać sprzyjających okoliczności. Do moich drogich Berlińczyków W moim patencie z dnia dzisiejszego o powołaniu Sejmu połączonego otrzymaliście rękojmię wiernego usposobienia Waszego Króla do Was i do całej ojczyzny niemieckiej. Jeszcze nie przebrzmiała owacja, jaką pozdrowiły mnie niezliczone wierne serca, gdy zgraja burzycieli spokoju wmieszała się z podburzającymi bezczelnymi żądaniami, powiększając się w miarę oddalania się dobrze usposobionych. Ponieważ ich natarczywe pchanie się aż do portalu zamku kazało słusznie obawiać się złych zamiarów, a na- moich dzielnych i wiernych żołnierzy miotano obelgi, plac musiał zostać oczyszczony przez kawalerię jadącą stępa bez wydobywania broni; dwa karabiny piechoty wystrzeliły same z siebie, nie trafiając, chwała Bogu nikogo! Hufiec złoczyńców, składający się przeważnie z przybyszów, którzy, chociaż ich poszukiwano od tygodnia, potrafili się jednak ukryć: [złoczyńcy] przeinaczyli te wydarzenia po myśli swoich złowrogich planów oczywistymi kłamstwami i napełnili rozgorączkowane umysły wielu spośród moich wiernych i drogich berlińczyków myślą o zemście za rzekomo przelaną krew! I w ten sposób' stali się potwornymi sprawcami przelewu krwi, Moje wojska, a Wasi bracia i rodacy, uczyniły dopiero wówczas użytek z broni, gdy zostały do tego zmuszone licznymi strzałami z Konigstrasse. Koniecznym tego następstwem było zwycięskie posunięcie się wojsk naprzód. Do Was, mieszkańcy mojego ukochanego miasta ojcowskiego, należy teraz zapobieżenie większym nieszczęściom. Dowiedzcie się, że Was? Król i Najwierniejszy Przyjaciel błaga Was o to na wszystko-, co- jest dia Was święte, (porzućcie) nieszczęsne błędy! Przywróćcie spokój, uprzątnijcie barykady, które jeszcze stoją i wyślijcie do mnie mężów pełnych prawdziwego berlińskiego ducha ze słowami, jakie przystają wobec Waszego Króla, a ja daję Wam moje królewskie słowo, że wszystkie ulice i place zostaną zaraz opróżnione / wojsk, a obsada wojskowa zostanie ograniczona tylko do niezbędnych budynków, zamku, arsenału i niewielu innych, i to też tylko na krótki czas, 155 Wysłuchajcie ojcowskiego głosu Waszego Króla, mieszkańcy mojegc wiernego i pięknego Berlina i zapomnijcie o tym, co się stało, tak jak ja chcę zapomnieć i zapomnę w moim sercu ze względu na wielką 'przyszłość, jaka rozpocznie się pod pokojowym błogosławieństwem Bożym dla Prus, a poprzez Prusy dla Niemiec. Wasza pełna miłości Królowa i naprawdę wierna Matka i Przyjaciółka, która leży złożona wielkim cierpieniem, łączy swoje gorące, pełne łez prośby z moimi. Napisano w nocy z 18 na 19 marca 1848 r. Fryderyk Wilhelm 107. Odejście Metternicha z rządu austriackiego. 1848 r. Dziennik z czasów ... spisany przez Charlesa C. F. Greville'a ..., ss. 242-243. Na wieść o wydarzeniach paryskich 12 marca 1843 r. wręczono cesarzowi (Ferdynand T, 1793-1875, cesarz 1835-1848) petycję studentów domagających się usunięcia starego kanclerza Klemensa von Metternicha !). 13 marca studenci i robotnicy zaczęli wznosić barykady, doszło do drobnych starć z wojskiem. Było kilku zabitych. Dwór cesarski postanowił oddalić Metternicha (wyjechał do Anglii), zgodził. się także na utworzenie gwardii narodowej i uzbrojenie studentów, poczyniono też obietnice, co do ogłoszenia konstytucji, 15 marca 1848 r. tzw. pierwsza rewolucja wiedeńska została zakończona. Poniższy tekst mówi o wiadomościach z Wiednia na temat odejiścia Metternicha, jakie znano w Londynie. 2 kwietnia 1848 Nie mam nic do odnotowania prócz drobiazgów; żadnej nowej rewolucji czy detronizacji. Madame de Lieven2) opowiadała mi wczoraj, co słyszała od pana Flauhault o rozruchach w Wiedniu i upadku Metternicha. Gdy mieszkańcy powstali, domagając się liberalnych posunięć, oznajmiono im, że zostanie zwołana rada, która rozważy sprawę, i że otrzymają odpowiedź na swe żądania za dwie godziny. Zebrała się więc rada, złożona z ministrów i arcyksiążąt. Zaledwie przedstawiono zebranym cały problem, gdy powstał Metternich i przemawiał do nich przez półtorej godziny, nie zdając się zmierzać ku końcowi. Arcyksiążę Jans) wyciągnął wtedy swój zegarek i rzekł: "Książę, z?t pół godziny mamy udzielić ludowi odpowiedzi, a nie zaczęliśmy jeszcze zastanawiać się, ') Klemens Lothar von Metternich Vinneburg Beilstein (1773-1859) - polityk austriacki, kanclerz w latach 1821-1848. 2) Madame de Lieven (1784-1857) - ambitna, piękna żona wieloletniego rosyjskiego ambasadora w Londynie, zaprzyjaźniona z wielu politykami, m. in. z Metternichem. 3) Arcyksiążę Jan Józef Fabian (1782-1859) - syn cesarza Leopolda II. Wsławił się udziałem w wojnach z Napoleonem, był feldmarszałkiem armii austriackiej, W roku 1849 wycofał się z życia publicznego. 156 co im powiemy". Na to oświadczył Kolowrath4) c "Ekscelencjo, przez dwadzieścia pięć lat zasiadałem w Radzie wraz z księciem Metternichem i zawsze miał on zwyczaj przemawiać w ten sposób, nie przystępując do sedna sprawy". "A jednak - rzekł arcyksiążę - musimy przystąpić do sedna sprawy i to bezzwłocznie. Czy zdaje pan sobie sprawę, książę - zwrócił się do Metternicha - że pierwszym żądaniem ludu jest pańskie 'ustąpienie?" Metternich •stwierdził, że przyrzekł cesarzowi Franciszkowi, gdy ten był na łożu śmierci, że nigdy nie opuści jego syna, obecnego cesarza - i że nie zamierza tego uczynić. Oświadczono mu na to, że jego pozostanie będzie rzeczą trudną. "Ach - rzekł na to '- jeśli rodzina cesarska życzy sobie jego dymisji, czuje się zwolniony od zobowiązań i chętnie przystanie na ich żądania". Zakomunikowali mu, że taka właśnie jest ich wola, na co on natychmiast wyraził zgodę. Wtedy wtrącił się sam cesarz, mówiąc: "W końcu to ja jestem imperatorem i do mnie należy decyzja, ja zaś gotów jestem ustąpić. Powiedzcie ludziom, że zgadzam się na wszystkie ich żądania". W ten sposób cretin rozstrzygnął całą sprawę, zaś wielki minister, który utożsamiany byt z samym Cesarstwem i rządził despotycznie przez czterdzieści lat, wyniósł się chyłkiem i do tej pory nikt nie wie, gdzie się ukrywa. * 108. Ostatnia petycja czartystów. 1848 r. Dziennik z czasów ... spisany przez Charlesa C. F. Greville'a ..., ss. 246-248. Na wieść o wydarzeniach francuskich czartyści, którzy widzieli, że w związku z katastrofalną sytuacją w Irlandii i napływem Irlandczyków do Anglii wzrastało bezrobocie, zaczęli zbierać podpisy pod nową, trzecią z kolei, petycją do parlamentu o wprowadzenie w życie "6 punktów". O'Connor zapowiedział pochód 100 tyś. ludzi z petycją podpisaną przez około 6 milionów osób. Podpisów zebrano mniej, a manifestujących rząd Russella, nie wpuścił do stolicy. Kuch ezartystowski został złamany. Czartyści zostali okrzyczani jako jakdbini i mieli przeciwko sobie przeważającą większość narodu. Rząd zawiesił Habeas Corpus Act. Dokonano licznych aresztowań. Przyczyną klęski był brak poparcia przez większość robotników i brak jednolitego programu. Tekst dotyczy opinii z kół rządowych Anglii o ostatnim wystąpieniu czartystowskim, 13 kwietnia 1848 Poniedziałek minął niespodziewanie spokojnie i uważa się, że postawa rządu oraz pokojowo nastawionej części społeczeństwa była bardzo zadowalająca. Poczyniono ogromne przygotowania: wielka ilość wojska, policji i straży obywatelskiej stała w gotowości na wypadek potrzeby; wszyscy mężczyźni w Londynie złożyli specjalną przysięgę i przez znaczną część dnia pełnili służbę, podczas gdy policjanci odpoczywali. 4) Franz Anton Kolowrath (1778-1861) - czeski i austriacki mąż stanu. Od roku 1826 minister w rządzie austriackim, jako członek o poglądach liberalnych był przeciwnikiem Metternicha. W roku 1848 występował w obronie konstytucji. 157 Ruch czartystów nie był godny aż takiej uwagi, ale każdy sądzi, że słusznie zamanifestowano tę gotowość obronną, albowiem zarówno ludzie niezadowoleni i siejący niezgodę, jak ci, którzy pozostali lojalni i spokojni, otrzymali w ten sposób lekcję, która nie pójdzie chyba na marne. Wywoła to też duże wrażenie w innych krajach pokazując, jak mocna jest podstawa, na której się opieramy. Okazaliśmy wielką siłę i wielkie zdecydowanie, dając nieodparty dowód na to, że jeśli bunt i anarchia podniosą głowę w tym kraju, natrafią natychmiast na energiczny opór i zostaną zdławione ręką władzy przy gorliwej współpracy ludzi wszystkich klas. Cały ruch czartystów był od początku do końca1 w najwyższym stopniu godny pogardy. Delegaci, którzy spotkali się w przeddzień, pełni byli męstwa równającego się desperacji; z oburzeniem odrzucili wydany przez rząd zakaz organizowania pochodu, przysięgając, że odbędą go za wszelką cenę i w razie konieczności umrą, walcząc o swe prawa. Jeden z nich wołał, że kocha swe życie, żonę i dzieci, ale raczej poświęci to wszystko, niżby zgodził się ustąpić. Rano tego dnia (który był bardzo piękny) wszyscy oczekiwali w pogotowiu; parki były zamknięte, nasze biuro zostało zamienione w fortecę: w łatwo dostępnym pokoju na parterze wzniesiono barykadę z szaf ? aktami, przynieśliśmy też wszystkie nasze strzelby, by posłużyć się nimi w obronie budynku. Jednakże około południa ulicą Whitehall zaczęły przechodzić w kierunku północnym tłumy ludzi i ogłoszono, że jest już po wszystkim. Oczekiwana tragedia zamieniła się rychła w bezsensowną farsę. Czartyści, w liczbie około 20 tyś. zebrali się na Kennington Common. Wkrótce zjawił się na miejscu pan Mayne 1), który przez jednego ze swych inspektorów zawiadomił Feargusa O'Conno-ra 2), że chciałby z nim rozmawiać. Feargus sądził, że będzie aresztowany, i był w wielkim strachu, udał się jednak do pana Mayne, który poinformował go jedynie, że władze nie będą przeszkadzać w wiecu, lecz nie pozwolą na pochód. Feargus nalegał, by Mayne uścisnął jego dłoń, przysięgając, że jest jego najlepszym przyjacielem; niebawem zaś przemówił do swego motłochu, zalecając, aby zebrani nie prowokowali zajść i rozeszli się w spokoju, której to rady oni niezwłocznie usłuchali, z wielką skwapliwością i pogodą ducha. W ten sposób wszystko spaliło na panewce. Sam Feargus skierował się do ministerstwa spraw wewnętrznych, gdzie rpotkał się z sir George'em Greyem 3), i komunikując mu, że jest x) Sir Richard Mayne (1796-1868) - komisarz policji, zasłużył się jako organizator sił policyjnych w Londynie. 2) Feargus O'Connor (1794-1855) - prawnik irlandzki, członek Izby Gmin, • w 1832 r. W 1835 r. pozbawiony mandatu z powodu braku cenzusu majątkowego, stał się wkrótce przywódcą czartystów. W 1848 r. wręczył rządowi petycję czartystów, pod którą złożyło podpisy rzekomo 6 milionów osób (w jstcie ok. 2 min). Obronę Londynu przed rozruchami powierzono wtedy staremu księciu Wellingtonowi, który zgromadził w mieście 170 tyś. funkcjonariuszy policji i wojska. 3) George Grey (1799-1882) - polityk i parlamentarzysta, sprawował wiele funkcji ministerialnych. W omawianym okresie był ministrem spraw wewnętrznych. 158 już po wszystkim, wyraził wdzięczność za łagodne postępowanie rządu. Zapewnił go przy tym, że Konwencja nie byłaby tak łagodna, gdyby udało się jej zdobyć przewagę. Grey spytał go, czy wraca na wiec. Odpowiedział mu, że nie, że podeptano mu tam palce u nóg, tak iż okulał, że okradli go kieszonkowcy i że nie chce mieć już z tym nic do czynienia. Po południu przedłożono petycję, przyniesioną w częściach. Od tej pory ujawnione już zostały pewne fakty dotyczące tej petycji, okrywające jej autorów śmiesznością i niesławą. Okazuje się, że została ona podpisana przez niespełna dwa miliony osób, nie zaś przez sześć, jak oświadczył Feargus; wśród podpisów wiele jest nazwisk zmyślonych, znajdują się tam także wszelkiego rodzaju sprośności, nieprzyzwpitości i grubiaństwa. Czartyści są bardzo przygnębieni i najwyraźniej zdają sobie sprawę, jak żałosną odegrali rolę; na następnych swych zebraniach usiłowali jednak jak mogli kłamać i przechwalać się; na ich zapowiedzi dalszych petycji i wieców nikt jednak nie zwraca uwagi. 109. Powstanie czeskie. 1848 r. Marks K., Engels F.: Dzielą. T. V. Warszawa 1962, ss. 93-96. Po wybuchu rewolucji w Wiedniu, w Pradze odbyła SIQ demonstracja ludności czeskiej przeciwko despotyzmowi austriackiemu. Czesi żądali równouprawnienia narodowego, odmówili również udziału w parlamencie frankfurckim, a zarządzone wybory zbojkotowali. Zwołanie parlamentu ogólnoniemiecklego nasunęło niektórym działaczom pomysł zebrania przedstawicieli Słowian austriackich. Od 2 czerwca 1848 r. w Pradze toczyły się obrady zjazdu słowiańskiego. Zostały one przerwane wybuchem powstania w Pradze, które trwało 12-17 czerwca. Generał Windisch-gratz zmusił miasto do kapitulacji. W Czechach zaczęła się reakcja, chociaż władze próbowały jeszcze współpracować z liberalną burżuazją. Poniższy artykuł był opublikowany w prasie niemieckiej, w "Neue Eheinische Zeitung" z dn. 18 czerwca 1848 r, Kolonia, 17 czerwca. Nowa krwawa łaźnia na wzór poznańskiej szykuje się w Czechach. Żołdactwo austriackie utopiło w potokach krwi czeskiej możność zgodnego współistnienia Czech i Niemiec w jednym państwie. Książę Windischgratz *) każe ustawiać na Wyszehradzie i Hradcza-dach2) działa skierowane przeciw Pradze. Ściąga się wojska i przygotowuje atak na kongres słowiański oraz Czechów. Lud dowiaduje się o przygotowaniach zbrojnych. Gromadzi się przed siedzibą księcia i żąda broni. Nie dostaje jej. Wzburzenie potęguje się, J) Alfred von Windischgratz, książę (1787-1862) - feldmarszałek austriacki, stłumił w 1848 r. powstanie w Pradze i Wiedniu. 2) Wyszehrad - południowa dzielnica Pragi, położona na prawym brzegu Wełtawy; Hradczany - półnoeno-zachodnia dzielnica Pragi, ze starym zamkiem górującym nad miastem. 159 rosną tłumy uzbrojonych i nieuzbrojonych ludzi. Naraz z hotelu znaj-dującego sią naprzeciw pałacu (komendanta pada strzał i księżna Win-dischgratz osuwa sią śmiertelnie ranna. Natychmiast pada rozkaz natarcia, grenadierzy rzucają się naprzód i odpychają lud. Wszędzie wyrastają jednak barykady i wstrzymują ruchy wojska. Wytaczają się działa i kartaczami druzgoce się barykady. Krew płynie strumieniami. Walki trwają przez całą noc z dwunastego na trzynasty i nie ustają trzynastego. Wreszcie żołnierzom udaje się zdobyć szerokie ulice i odrzucić lud do gęś-• ciej zabudowanych dzielnic, w których nie można użyć artylerii. Tyle nasze najświeższe wiadomości. Ponadto chodzą słuchy, że wielu delegatów na kongres słowiański wydalono z miasta pod silną eskortą. Wynikałoby stąd, że wojsko osiągnęło przynajmniej częściowe zwycięstwo. Bez względu na wynik powstania eksterminacyjna wojna Niemców z Czechami pozostaje dziś jedynym możliwym wyjściem. Niemcy muszą w swej rewolucji odpokutować za wszystkie grzechy przeszłości. Odpokutowali za nie we Włoszech. W Poznańskiem 3) ściągnęli znów przekleństwo całej Polski na swe głowy. A teraz na domiar wszystkiego - Czechy. Francuzi umieli zjednać cobie uznanie i sympatię nawet w tych krajach, do których przychodzili jako wrogowie. Niemcy zaś nie spotykają się nigdzie z uznaniem, nigdzie nie zyskują sobie sympatii. Nawet kiedy występują jako wspaniałomyślni apostołowie wolności, odtrąca się ich z gorzkim szyderstwem. I słusznie. Naród, który w całej swej przeszłości dawał się używać jako narzędzie ucisku wszystkich innych narodów - taki naród musi dopiero udowodnić, że naprawdę się zrewolucjonizował. I udowodnić to musi nie za pomocą paru połowicznych rewolucji, które to tylko przynoszą w wyniku, że pod inną postacią pozostaje nadal dawna chwiejność, słabość i rozbicie; paru rewolucji,, podczas których taki Radetzky *) pozostaje w Mediolanie, taki Columb i Stemacker w Poznaniu, taki Win-dischgratz, w Pradze, taki Huser w Moguncji, jak gdyby nic w ogóle nie zaszło. Zrewolucjonizowane Niemcy powinny były, zwłaszcza w stosunku do ościennych narodów, wyrzec się całej swej przeszłości. Wraz z własną wolnością powinny proklamować wolność tych narodów, które dotychczas dźwigały jarzmo niemieckie. ' A co zrobiły zrewolucjonizowane Niemcy? Usankcjonowały w całej rozciągłości dzieło żołdactwa niemieckiego - dotychczasowy ucisk ") Wypadki poznańskie - 20 marca 1848 r. powstał w Poznaniu Komitet Narodowy, który zaczął tworzyć oddziały wojskowe, na co zgodziły się władze pruskie1. Jednak wkrótce 29 kwietnia, siły pruskie zaatakowały i rozbiły obóz wojskowy pod Książem, a 2 maja pod Września. *) Józef von Radetzky (1766-1858) -feldmarszałek austriacki, tłumił powstanie włoskie. 160 " ' ^ f- Włoch, Polski, a ostatnio 'także i Czech. Kaunitz5) i Metternich zostali w całej pełni zrehabilitowani. I po tym wszystkim Niemcy pragną, aby Czesi im zaufali? I po tym wszystkim ma się Czechom za złe, że nie chcą się przyłączyć do narodu, który sam tsię wyzwalając, uciska i gnębi inne narody? Po tym wszystkim ma się Czechom za złe, że nie chcą wysłać swycn przedstawicieli do tak żałosnego, małodusznego i drżącego ze strachu przed własną suwerennością zgromadzenia, jak nasze Zgromadzenie Narodowe we Frankfurcie? Ma się im za złe, że zrywają z nieudolnym rządem austriackim, który w swej nieporadności i bezsile po to tylko tyle zdaje się istnieć, aby stwierdzić rozpadanie się Austrii, a nie po to, by rozpadaniu się zapobiec lub przynajmniej je zorganizować; że zrywają z rządem, który jest nawet za słaby, aby uwolnić Pragę od armat i żołnierzy Win-disehgratza? Ale komu najbardziej należy współczuć, to właśnie mężnym Czechom. Bez względu na to, czy zwyciężą, czy zostaną pokonani, nie unikną zguby. Czterysta- lat ucisku niemieckiego, którego dalszym ciągiem są teraz walki na ulicach, Pragi, pcha ich w objęcia Rosjan. W wielkich zmaganiach Zachodu ze Wschodem Europy, które wybuchną w najbliższym czasie - być może za kilka tygodni - tragiczne zrządzenie losu stawia Czechów po stronie Rosjan, po stronie despotyzmu przeciwko rewolucji. Rewolucja zwycięży, a koła jej zmiażdżą w pierwszym rzędzie Czechów. Winę za zgubę Czechów ponoszą znowuż Niemcy, bo to Niemcy zaprzedali ich Rosji. 110. Powstanie we Frankfurcie. 1848 r. Marks K., Engels F.: Dzielą. T. V. Warszawa 1962, s. 481. 18 trześnia we Frankfurcie nad Menem wybuchło powstanie ludowe w związku z ratyfikacją układu o rozejmie'z Danią. Powstanie to zostało stłumione przez wojska austriackie i pruskie. Rozejm między Prusami a Danią został zawarty po długich rokowaniach 26 sierpnia 1848 r. w Malmo na okres 7 miesięcy. W myśl układu Szlezwik-Hol-sztyn miał otrzymać rząd tymczasowy mianowany wspólnie przez Prusy i Danię, a oddziały wojskowe szlezwickie miały toyć oddzielone od holsztyńskich. Warunki rozejmu obracały w niwecz zdobycze rewolucyjne w Szlezwiku-Holsztynie i faktycznie przywracały władzę Danii w obydwu księstwach. Zawierając taki rozejm Prusy działały wbrew intencjom Związku Niemieckiego, w którego imieniu prowadziły wojnę. Mimo to frankfurckie Zgromadzenie Narodowe zatwierdziło, po pewnych wahaniach, 16 września 1848 r. warunki rozejmu. Następnego dnia na 5) Wenzel Kaunitz, książę (1711-1794) - polityk austriacki, kanclerz Marii Teresy. vtiedzy rewolucją - 11 161 znak protestu przeciw tej uchwale odbyła się na błoniach w pobliżu Frankfurtu nad Menem demonstracja 20 tyś. demokratów, w mieście zaś doszło 18 września do walk barykadowych z wojskami pruskimi i austriackimi. Kolonia, 19 września, godz. 7 wieczorem. Rozejm niemiećko-duński rozpętał burzę. We Frankfurcie wybuchło niezwykle krwawe powstanie. Honoru Niemiec, zaprzedanego przez Zgromadzenie Narodowe rządowi pruskiemu, który musiał sromotnie ustąpić, bronią z narażeniem życia robotnicy Frankfurtu, Offenbachu i Hanau oraz okoliczni chłopi. Losy walki jeszcze się ważą. Do wczorajszego wieczora żołnierze, jak się zdaje niewiele osiągnęli. Z wyjątkiem ulicy Zeil i co najwyżej kilku innych ulic i placów, we Frankfurcie trudno posługiwać się artylerią, a kawaleria niemal wcale nie nadaje się do użycia. Pod tym względem lud ma widoki '[na zwycięstwo]. Z odsieczą przyszli mieszkańcy Hanau,. którzy uzbroili się wziąwszy szturmem arsenał. Nadciągnęli też chłopi z niezliczonych okolicznych miejscowości. Do wczorajszego dnia wojsko chyba liczyło około 10 tyś. żołnierza i miało niewiele artylerii. Przez noc napływ chłopów musiał być bardzo wielki, natomiast żołnierzy już mniejszy; najbliższa okolica była ogołocona z wojska. Nastrój rewolucyjny panujący wśród chłopów z Odenwaldu, Nassau, Elektoratu Heskiego nie pozwalał na wysyłanie dalszych posiłków; komunikacja została zapewne przerwana. Jeżeli powstanie zdoła jeszcze przetrwać chociażby dzisiejszy dzień, to pod bronią stanie cały Oden-wald, Nassau, Elektorat Heski i Nadrenia Heska, pad 'bronią stanie cała ludność od Fuldy, Koblencji, Mannheimu aż po Aschaffenburg, i nie starczy wojska, aby zdławić powstanie. A kto zaręczy za Moguncję, Man-.nheim, Marburg, Kassel, Wiesbaden - miasta, w których po krwawych wybrykach tzw. "wojsk Rzeszy" nienawiść do żołdactwa rozpaliła się do białości? Kto zaręczy za chłopów Nadrenii, którzy łatwo mogą uniemożliwić transporty wojsk drogą wodną? A jednak prawdę mówiąc, nie bardzo wierzymy w zwycięstwo dzielnych powstańców. Frankfurt jest zbyt małym miastem, niewspółmierna siła wojsk i znane kontrrewolucyjne sympatie kołtunerii frankfurckiej zbyt mocno ważą na szali, abyśmy mogli żywić jakieś wygórowane nadzieje. Jeżeli nawet powstańcy zostaną pokonani, nie będzie to jeszcze miało rozstrzygającego znaczenia: Kontrrewolucja rozzuchwali się, ujarzmi nas na jakiś czas, wprowadzając stan oblężenia, uchylając wolność prasy i zgromadzeń ludowych, zamykając kluby; ale wkrótce pianie kura galijskiego *) obwieści godzinę wyzwolenia, godzinę odwetu. !) Pianie kura galijskiego - we wstąpię do pracy Kahldori iiber den Adel, in Brieien an den Grafen M. von Moltke (Kahldorf o szlachcie w listach do hrabiego M. von Moltkego), napisanym w marcu 1831 r., Henryk Heine powiedział w związku z rewolucją 1830 r. we Francji: "Kur galijski zapiał teraz po raz drugi, i również w Niemczech już świta". 162 111. Odezwa księcia Ludwika Napoleona z 27 listopada 184Ś r. Od Wiosny Ludów do wojny francusko-pruskiej. Teksty źródłowe do nauki historii, w szkole średniej. Z. 53. Oprać. J. Frejlich, Kraków 1924, s. 3. Tekst stanowi część odezwy przedwyborczej skierowanej do ludności Francji przez Ludwika Napoleona Bonapartego1). Był on jednym z kandydatów na stanowisko prezydenta Francji. Zgodnie z uchwaloną w listopadzie 1848 r. konstytucją plebiscyt miał zadecydować o osobie prezydenta, którego kadencja była czteroletnia. Kandydatami na to stanowisko byli: Lamartine, gen. Cavaignac2), Ledru-Rollin, Raspail, Changarnier i Ludwik Napoleon. Ten ostatni odniósł zwycięstwo w grudniowym plebiscycie glosami chłopskimi i mieszczańskimi przy dużym poparciu kleru. [...] W przededniu wyboru pierwszgo urzędnika Republiki imię moje przedstwia się Warn jako symbol porządku i bezpieczeństwa. Dowody tego zaszczytnego zaufania odnoszą się, wiem o tym, znacznie więcej do tego imienia, niż do mej osoby - nie uczyniłem bowiem nic jeszcze dla mojego kraju; lecz im więcej mnie osłania pamięć cesarza i kieruje Waszym głosowaniem, tym bardziej czuję się zobowiązanym do wyjaśnienia Warn moich zasad i moich poglądów. Między Wami a mną nie ma miejsca na dwuznaczności. Nie jestem człowiekiem ambitnym marzącym o koronie cesarskiej i o wojnie. Wychowany w krajach wolnych, przeszedłszy szkołę nieszczęść, pozostanę zawsze wierny obowiązkom, którymi obarczą mnie Wasze głosy i wola zgromadzenia. Gdybym został wybrany prezydentem, nie uląkłbym się żadnego niebezpieczeństwa i nie cofnąłbym się przed żadną ofiarą w celu obrony w tak zuchwały sposób zaatakowanego społeczeństwa; poświęciłbym się całkowicie, bez ukrytych zastrzeżeń, dziełu utrwalenia przez jej prawa - mądrej przez jej zamiary - godnej poważania przez jej czyny - wielkiej i silnej Republice. Uważałbym za punkt mego honoru, pozostawienie po czterech latach, memu następcy władzy wzmocnionej, wolności obywatelskiej nietkniętej, a to wszystko w atmosferze istotnie dokonanego postępu {...] !) Ludwik Napoleon Bonaparte (1808-1873) - syn Ludwika Bonaparte i Hortensji Beauharnais, ,po 1815 r. przebywał w Szwajcarii, w 1831 r. brał udział w walkach rewolucyjnych we Włoszech, w 1836 r. w Strastaurgu dokonał nieudanego zamachu stanu i został wydalony do Ameryki. W 1840 r. wylądował z grupą zwolenników w Boulogne, aby dokonać nowego zamachu stanu. Skazany na dożywotnie więzienie w 1846 r. uciekł do Anglii. Po rewolucji lutowej przybył do Paryża, skąd został natychmiast wydalony. Po powstaniu czerwcowym burżuazja widziała w nim autorytet zdolny zabezpieczyć jej interesy. We wrześniu 1848 r. wybrany został deputowanym, a w grudniu tegoż roku prezydentem. 2 grudnia 1851 r. dokonał zamachu stanu i przedłużył swoją kadencję o 10 lat, w rok później ogłosił się cesarzem pod imieniem Napoleona III. W bitwie pod Sedanem (1870 r.) dostał się do niewoli niemieckiej, a 4 grudnia 1870 r. został zdetronizowany. Zmarł w Anglii. 3) Luis Eugśne Cavaignac (1802-1857) -- generał francuski, kandydat na prezydenta. W wyborach 1848 r. Napoleon III otrzymał 5534 tyś. głosów, Cavaignac 1448 tyś. Trzeci był Lamartine. 163 Ludwik Napoleon przysięga na konstytucję II Republiki Z wojną nie da się pogodzić złagodzenia naszych trosk i kłopotów. Pokój byłby największym moim pragnieniem. W czasie pierwszej swej rewolucji Republika była wojownicza dlatego, że do tego ją zmuszano. Na atak odpowiedziała zawojowaniem. Obecnie nie będąc wyzywaną, może ona swe zasoby i siły użyć na udoskonalenie natury pokojowej, nie wyrzekając się wcale polityki stanowczej a na prawie opartej. Wielki naród musi milczeć lub też nie mówić nigdy na próżno [...] 164 112. Opinia Greville'a o wyborach prezydenckich we Francji. 1848 r. Dziennik z czasów ... spisany przez Charlesa C. F. Greville'a ..., ss. 252-253. Zgodnie z konstytucją uchwalona 4 grudnia 1848 r. we Francji wprowadzano wybory powszechne oraz ogłoszono plebiscyt, w wyniku którego miano dokonać wyboru prezydenta. Plebiscyt przeprowadzony 10 grudnia 1848 r. przyniósł zwycięstwo Ludwikowi Napoleonowi Bonaparte. Otrzymał on 5,5 miliona głosów. Poniższy komentarz świadczy o zaskoczeniu w Anglii wynikiem wyborów prezydenckich. 20 grudnia 1848 Wszystkich zaskoczył niezwykle wynik wyborów prezydenckich we Francji. Każdy sądził, że wybrany zostanie Ludwik Napoleon, nikomu jednak nie śniło się o tak wielkiej przewadze. Odczuwano tu znaczne zaniepokojenie skutkami ewentualnej porażki Cavaignaca; francuskie papiery wartościowe miały pójść w górę w wypadku porażki Napoleona, zaś spaść, gdyby został on wybrany. I oto doszło do wyborów: Napoleon wygrał ogromną większością głosów, papiery wartościowe idą w górę, wraca zaufanie i ludzie zaczynają dochodzić do wniosku, że nowy prezydent jest człowiekiem wspaniałym i odpowiednim. Sądzę, że w gruncie rzeczy główną przyczyną lekceważenia, z jakim tu na niego patrzono, stała się głupia sprawa "obłaskawionego orła" z roku 1840 J). W dodatku, żyjąc w naszym kraju nie wyróżniał się niczym szczególnym i nie utrzymywał stosunków z Jadźmi posiadającymi znaczenie, zaś żałosna klęska, którą poniósł próbując przemawiać w Iz-.bie, potwierdziła niekorzystne wrażenie, jakie wywierał. Ale obecnj tu Van de Weyer mówi, że" zna go dobrze od dawna, że był on u nas zupełnie niedoceniony i że jest to w gruncie rzeczy człowiek obdarzony wielkimi zdolnościami. Razem z nim przepłynął Kanał, gdy Napoleon udawał się, by zająć swe miejsce w Zgromadzeniu Narodowym. Już Wtedy wyrażał on niezłomną wiarę w swój sukces w wyborach prezydenckich. Mówił też, że choć ma podstawy do przypuszczeń, iż w razie gdyby zdecydował się wystąpić, uzyskałby ogromne poparcie i mógłby zająć każde stanowisko, którego by zapragnął - nie zamierza jednak tego uczynić. Z drugiej strony, nie chcąc wykraczać poza zakres swego oficjalnego stanowiska, gotów był jednak zaakceptować wszystkie konsekwencje, do których mogło ono doprowadzić. Obecnie panuje powszechne dosyć przekonanie że niedługo zostanie cesarzem. ') W roku 1840 Ludwik Napoleon wylądował wraz z grupą swych zwolenników w Boulogne zamierzając obalić Ludwika Filipa i proklamować Cesarstwo. Wygłosił przemówienie do żołnierzy Tamtejszego garnizonu, nie udało mu się jednak przeciągnąć ich na swoją stronę. Został aresztowany, skazany na dożywotnie więzienie i osadzony w twierdzy Ham, z której w 1846 r. udało mu się zbiec do Anglii. Epizod ten okrył go śmiesznością; o ile drogę Napoleona T do Paryża z Elby nazywano "lotem orła", o tyle Napoleona III, w związku z nieudaną próbą powtórzenia wyczynu stryja, nazwano w Anglii Tame eagle (obłaskawiony orzeł). 165 113. Proklamowanie republiki w Rzymie. 1849 r. Marks K., Engels F.: Dzieła. T. VI, Warszawa 1963, s. 354. Po zwycięstwie powstania ludowego 16 listopada 1848 r., 21 stycznia 1849 r. doszło w Rzymie do powołania Konstytuanty na podstawie ogłoszonego nowego prawa wyborczego. 9 lutego 1849 r. Konstytuanta pozbawiła papieża władzy świeckiej w państwie kościelnym. W Rzymie proklamowano republikę. Republika przetrwała do 4 lipca 184S r., tj. do czasu interwencji austriackiej i francuskiej. Tekst pochodzi z gazety niemieckiej "Neue Rheinische Zeitung" z 22 lutego 1849 r. Konstytuanta włoska to nie frankfurckie Zgromadzenie Narodowe. Włosi wiedzą, że jedności kraju podzielonego na feudalne księstwa nie da się osiągnąć inaczej niż przez zniesienie władzy książąt. Włosi zainaugurowali taniec w roku 1848 *)• - Włosi inaugurują go w roku 1849. Ale jaki postęp! Nie ma już we Włoszech Piusa IX2), jak nie ma we Francji Lamartine'a. Okres fantazjowania o rewolucji europejskiej, okres marzeń, dobrej woli i kwiecistych mów został godnie zamknięty pociskami artyleryjskimi, masowymi rzeziami i deportacjami. Noty austriackie, noty pruskie, noty rosyjskie - to były najbardziej stosowne odpowiedzi na odezwy Lamartine'a. Niemcy zwykli z pytyjskiego trójnoga swej gruntowności i wytrwałości spoglądać z wyniosłą pogardą na włoską powierzchowność. Porównanie roku 1848 we Włoszech z rokiem 1848 w Niemczech byłoby najwymowniejszą na to odpowie- Ferdynand II, król Obojga Sycylii dzią. Przy tym porównaniu należałoby przede wszystkim uwzględnić jeszcze i to, że rewolucyjne Włochy trzymane były w szachu przez Niemcy i Francję, podczas gdy rewolucyjne ,Niemcy miały jak najzupełniej-szą swobodę ruchów. Republika w Rzymie! jest to pierwsze słowo w dramacie rewolucyjnym roku 1849. J) We Włoszech pierwsze wystąpienia rewolucyjne miały miejsce już w styczniu 1848 r. na terenie Neapolu i Kalabrii. 2) Pius IX (Giovanni Maria Mastari-Ferretti, żył w latach 1792-1878) - papież od 1846 r. w początkowym okresie władzy cieszył się reputacją liberała. 166 114. Konstytucja cesarstwa austriackiego (fragmenty). 1849 r. Konstytucja cesarstwa austriackiego. Kraków 1849 r. 25 kwietnia 1848 r. cesarz ogłosił konstytucję, która spełniała główne postulaty zamożnej burżuazji, wywołując oburzenie drobnom/eszezaństwa wiedeńskiego. 15 maja odbyła się wielka manifestacja przeciwko konstytucji, a przestraszony rząd uznał ją za tymczasową. Po upadku powstania wiedeńskiego doszło do abdykacji Ferdynanda I na rzecz Franciszka Józefa1) (panował w latach 1848 - - 1916). 4 marca 1849 r. nowy cesarz w Ołomuńcu wydał nową konstytucję, znacznie mniej liberalną niż poprzednia. ODDZIAŁ I. f O państwie § 2. Koronne kraje te składają wolną, samodzielną, nierozdzielną i nierozerwalną konstytucyjną austriacką monarchią dziedziczną [...] § 5. Wszystkie plemiona ludów używają równych praw i każde z nich ma nienaruszalne prawo zachowania i pielęgnowania swojej narodowości i języka [...] § 7. Całe państwo stanowi jeden okręg celno-handlowy. Wewnętrzne cła pod żadnym tytułem nie mogą być zaprowadzane, i gdzie jeszcze takowe pomiędzy pojedynczymi częściami krajów cesarstwa obecnie istnieją, zniesienie ich, ile możności, ma być jak najprędzej uskutecznione. Wyłącznie pojedynczych miejsc lub części kraju spod okręgu celnego, i włączenie obcego kraju do tegoż, pozostawia się władzy państwa [...] ODDZIAŁ II. O Cesarzu § 14. Cesarz jest osobą świętą, nietykalną i nieodpowiedzialną. § 15. Cesarz sprawuje najwyższe dowództwo nad całą siłą zbrojną państwa osobiście lub przez swoich wodzów. § 16. Cesarz stanowi względem wojny i pokoju. § 17. Cesarz przyjmuje i wysyła posłów, i zawiera z obcymi mocarstwami traktaty. Warunki traktatów, które by na kraj nowe ciężary nakładały, potrzebują przyzwolenia sejmu. § 18. Cesarz ogłasza prawa, i wydaje stosowne rozporządzenia [...) ') Franciszek Józef (1830-1916) ^ cesarz Austrii od 1848 r. wstąpił na tron po abdykacji stryja Ferdynanda. W celu uspokojenia ludności 4 marca 1849 r. wydano nową konstytucję, którą zniósł patentem z 31 grudnia 1851 r. 167 ODDZIAŁ III. O prawach obywateli państwa \ § 23. Dla wszystkich ludów, państwa jest tylko jedno powszechne austriackie prawo obywatelstwa [...] § 26. Wszelki rodzaj niewolnictwa, poddaństwa lub zobowiązań na-leżnictwa, zniesiony jest na zawsze. Wstąpienie na ziemię austriacką lub na pokład okrętu austriackiego każdego niewolnika czyni wolnym. § 27. Wszyscy obywatele państwa austriackiego równi są w obliczu prawa, i podlegają równym instancjom sądowym f...] § 29. Własność zostaje pod opieką państwa; i może tylko z powodów publicznego dobra, za wynagrodzeniem podług wymiaru prawa, być ograniczoną lub odjętą [...] ODDZIAŁ VII. O władzy prawodawczej § 37. Władza prawodawcza, w tym co się tyczy spraw państwa, wykonywaną będzie przez cesarza łącznie ze sejmem ogólnym, w tym zaś, co się tyczy spraw prowincjonalnych, przez cesarza łącznie z prowincjonalnymi sejmami. * ODDZIAŁ VIII. ' O sejmie państwa " § 38. Ogólny sejm państwa austriackiego .składać się ma z dwóch izb: izby. wyższej i izby niższej; i corocznie na. wiosnę zwołany będzie przez cesarza [...] § 40. Izba wyższa składać się będzie z deputowanych, którzy dia każdego kraju koronnego wybrani będą przez jego sejm prowincjonalny. § 41. Liczba deputowanych izby wyższej wynosić ma połowę liczby konstytucyjnej deputowanych izby >niższej [...] § 45. Ażeby być do izby niższej na deputowanego wybranym trzeba samemu być wyborcą, w pełnym używaniu praw obywatelskich i politycznych obywatelem państwa austriackiego przynajmniej od lat pięciu i mieć najmniej 30 lat wieku swego [...] § 49. Członkowie izby wyższej obierani będą na lat dziesięć, członkowie izby niższej na lat pięć po sobie idących. Po upływie swego mandatu mogą być na nowo obrani [...] ODDZIAŁ X. O władzy wykonawczej § 84. Władza wykonawcza w całym państwie i we wszystkich krajach koronnych jest niepodzielną. Służy ona wyłącznie cesarzowi, który ją przez odpowiedzialnych ministrów i tymże podporządkowanym urzędnikom i podwładnym sprawuje [...] 168 ODDZIAŁ XII. O władzy sądowej § 100. Wszelkie sądownictwo pochodzi od państwa. Na przyszłość żadne sądy patrymonialne istnieć nie mają. Działo się w naszym królestwie, w stołecznym mieście Ołomuńcu, dnia czwartego marca roku pańskiego tysiącznego ośrnsetnego czterdziestego dziewiątego - panowania naszego pierwszego. Franciszek Józef 115. Prawa zasadnicze Niemiec uchwalone przez parlament frankfurcki (fragmenty). 1849 r. Od Wiosny Ludów do wojny francusko-pruskiej. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole średniej. Z. 53. Oprać. J. Frejlich, Kraków 1924, s. 9-10. 5 marca 1848 r. na zjeździe 51 liberałów w Heidelbergu podjęto projekt zwołania parlamentu ogólnoniemieckiego. Rada Związku Niemieckiego we Frankfurcie wyraziła na to zgodę. Obrady zostały otwarte 18 maja 1848 r. Przybyło na nie 573 deputowanych. Obrady trwały bardzo długo, chciano bowiem przygotować konstytucję. 28 marca 1848 r. ogłoszono 'konstytucję i tegoż dnia wybrano cesarzem króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV. Król pruski gotów toył przyjąć koronę w drodze wyboru przez królów i książąt, nie uznawał natomiast suwerenności ludu i nie chciał uznać konstytucji frankfurckiej, nie przyjął także korony cesarskiej; parlament frankfurcki zaś uległ rozwiązaniu. Art. 1. Rzesza Niemiecka składa się z obszaru'dotychczasowego Związku Niemieckiego. Ustalenie stosunków w księstwie szlezwickim zostaje zastrzeżone [...] Art. 5. Poszczególne państwa niemieckie zachowują swą samodzielność, o ile to ostatnie nie jest ograniczone przez konstytucję Rzeszy: wszystkie one posiadają należną im władzę zwierzchnią i prawa państwowe, o ile nie zostały one przekazane władzy flzeszy. ' Art. 6. Tylko Rzesza jest względem zagranicy, na mocy prawa narodów, wyłączną przedstawicielką Niemiec i poszczególnych państw [...] Art. 10. Tylko Rzeszy przysługuje prawo wypowiadania wojny i zawierania pokoju. Art. 11. Rzesza rozporządza wszystkimi siłami zbrojnymi Niemiec [...] Art. 33. Rzesza Niemiecka tworzy jeden obszar celny i handlowy, otoczony wspólną granicą celną. Znosi się wszystkie wewnętrzne granice celne [...] Art. 68. Godność głowy państwa przekazana będzie jednemu z niemieckich książąt panujących. 169 Art. 69. Godność ta jest dziedziczna w domu księcia, któremu została przekazana. Dziedziczy się ją w linii męskiej, według prawa pierwo-rództwa. Art. 70. Osoba panująca w Rzeszy nosi tytuł cesarza Niemców. Art. 71. Osoba cesarzs jest nietykalna i nieodpowiedzialna. Cesarz wykonuje przekazaną mu władzę przez odpowiedzialnych, mianowanych przez niego ministrów '[...] Art. 75. Cesarz reprezentuje w sensie prawnym Rzeszę Niemiecką i poszczególne państwa niemieckie [...] Art. 85. Sejm Rzeszy (Reichstag) składa się z dwóch izb: izby państw (Siaatenhaus) i Izby Ludowej (Volkshaus) [...] Art. 100. Uchwała sejmu Rzeszy staje się prawem za zgodą obu izb [...] Art. 137. Wobec prawa nie istnieją żadne różnice stanowe. Szlachta jako stan zostaje zniesiona. Wszystkie przywileje stanowe zostają usunięte. Niemcy wobec prawa są równi. Urzędy publiczne są dostępne dla wszystkich, o ile mają odpowiednie kwalifikacje. Służba wojskowa jest dla wszystkich obowiązująca: żadne zastępstwo nie jest dopuszczalne [...] Art. 188. Ludziom nie mówiącym językiem niemieckim zapewniony jest w Niemczech rozwój odrębności narodowej, tj. równouprawnienie językowe, w granicach obszaru językowego, w sprawach kościelnych, oświatowych, administracji miejskiej i wymiaru sprawiedliwości. 116. Ogłoszenie niepodległości Węgier. 1849 r. / Wenzel-Kalembkowa U., Kalemtbka S.: Wybrane teksty źródłowe ..., ss. 102-103. Od XVI w. Węgry należały do dynastii Habsburgów. Po upadku Napoleona powstały na tym obszarze silne tendencje opozycyjne wśród szlachty pragnącej reform -społeczno-gospodarczych. Na wieść o wybuchu powstania w Paryżu sejm węgierski na wniosek adwokata Kossuthal) powziął uchwałę o 'ustanowieniu niezależnego, własnego rządu. Od1 13 marca 1848 r. władzę objął tzw. Komitet Ocalenia Publicznego, ogłaszając zaciąg do gwardii narodowej. 7 kwietnia powstał rząd niezależny 'Od Wiednia. Zniósł on pańszczyznę, wprowadzał powszechne opodatkowanie, ogłosił równouprawnienie obywateli. Dwór austriacki skierował przeciwko Węgrom wojska chorwackie, a później austriackie, które 5 grudnia 1848 r. wkroczyły na terytorium właściwych Węgier. Władzę na Węgrzech od l) Lajos Kossuth (1802-1894) - węgierski bohater narodowy,, wódz rewolucji 1848-1849, ogłosił niepodległość Węgier. Po upadku rewolucji węgierskiej przebywał na emigracji. 170 stycznia 1849 r. przejął Komitet Obrony Narodowej z- Kossuthem na czele, a 14 kwietnia tegoż roku sejm węgierski proklamował niepodległość. Jednakże już 13 sierpnia 1849 r. rząd austriacki przy pomocy wojsk rosyjskich stłumił powstanie węgierskie. My, Zgromadzenie Narodowe, prawnie reprezentujące państwo węgierskie, tym uroczystym oświadczeniem ustanawiamy Węgry suwerennym państwem, razem ze wszystkimi przynależącymi im częściami i prowincjami, a także w ich niewywłaszczalnych naturalnych prawach; włączamy je do rzędu suwerennych, niepodległych państw Habs-burgów-Lotaryngów. Wiemy, że naszym obowiązkiem moralnym jest wyjaśnienie przyczyn tej decyzji, aby dla całego cywilizowanego świata było jasnym, iż śmiertelnie prześladowany naród węgierski został " doprowadzony do tego kroku nie nadzwyczajnym zadufaniem i rewolucyjnym popędem, ale skrajną rozpaczą i koniecznością ratowania swego istnienia. Przeszło trzysta lat temu naród węgierski swym wolnym wyborem wezwał na tron królewski dynastię austriacką w oparciu o dwustronne zobowiązania. I te trzy wieki były niczym innym jak trzema wiekami nieprzerwanych cierpień. Na podstawie tego wszystkiego, powołując się na sprawiedliwość Boga Odwiecznego, wyrok cywilizowanego świata, a także prawa przyrodzone naszego narodu, opierając się na jego siłach, objawionych przezeń w czasie ciężkich cierpień, kierując się obowiązkiem każdej nacji utrzymywania swego narodu ogłaszamy i postanawiamy jak następuje: Po pierwsze: Węgry z prawnie jednoczącym się z nami Siedmiogrodem i należącymi do nich wszystkimi okręgami i prowincjami w całości ogłasza się wolnym, suwerennym i niepodległym państwem europejskim; ich jedność terytorialną ogłasza się za nierozdzielną, a ich całość niedotykalną. Po wtóre: Dynastia Habsburgów-Lotaryngów wskutek jej zdrady, przeniewierstwa wobec narodu węgierskiego, wskutek wystąpienia z bronią w ręku przeciw narodowi węgierskiemu, a także wskutek jej próby naruszenia zbrojną przemocą całości kraju, oderwania od Węgier Siedmiogirodu, Chorwacji, Słowenii, Fiume (tzn. Rijeki i Istrii) i ich prowincji, pozbawienia kraju suwerennego życia państwowego, w rezultacie tego, że nie waha się wezwać do pomocy siły zbrojne innego mocarstwa dla zniszczenia narodu, że rozerwała swymi rękoma pragma-tica sanctio i związki istniejące między nią a Węgrami na zasadzie obustronnego porozumienia, ta przeniewiercza dynastia Habsburgów-Lotaryngów w imieniu narodu jest na wieki wywłaszczona (pozbawiona) panowania nad Węgrami, jednoczącym się z nimi Siedmiogrodem, z należącymi do nich okręgami i prowincjami; pozbawia się ją prawa po- 171 sługiwania się wszelkimi tytułami przynależnymi koronie węgierskiej, wypędza się z obszaru kraju i pozbawia się wszelkich praw obywatelskich. Po trzecie: Naród Węgierski, wstępując na podstawie swych wolnych i niezbywalnych praw do rodziny państw europejskich raz na zawsze ogłasza, że jego niezachwianą wolą jest ustanowienie • i podtrzymanie pokojowych i dobrosąsiedzkich stosunków z tymi narodami, które wcześniej, razem z nim (tj. narodem węgierskim) pozostawały pod wspólnym panowaniem, a także osiągnięcie przyjacielskiego związku z wszystkimi innymi narodami. Po czwarte: Przyszły ustrój polityczny kraju we wszystkich szczegółach będzie ustanowiony przez Zgromadzenie Narodowe w oparciu o powyższe pryncypia, a do tego czasu krajem zarządzać będzie Lajos Kossuth, jednogłośnie wybrany przez wszystkich członków Zgromadzenia Narodowego rządcą (dyktatorem) kraju, razem z wyznaczonymi przez niego ministrami na zasadzie ich odpowiedzialności i obowiązku sprawozdawania. Zawiadamiamy o tych naszych postanowieniach wszystkie narody cywilizowane świata z mocnym przekonaniem, że przyjmą one naród węgierski jako jednego ze swych braci w szeregi niepodległych narodów, z tą przyjaźnią i uznaniem, które ze swej strony proponuje im poprzez nas naród węgierski. 117. Wykupienie niewolnika. Fragment listu z 19 września 1857 r. A documentary history of the Negro People in the United States, s. 136. List ten wysłany z Waszyngtonu przez Murzynkę Earro do W. Stilles (jednego z działaczy aboliejonistycznych) w Filadelfii. List ten odzwierciedla wysiłki, jakie czyniły rodziny murzyńskie, by wykupić z niewoli swoich bliskich. Wykup z niewoli był jedyną legalną drogą uzyskania wolności. Większość bowiem s'tanow południowych zakazała wyzwalania niewolników mocą testamentu. Właśnie wysłałam do mojego syna Augustusa, do Alabamy1), 1100 dolarów za niego i 30 dolarów na jego podróż do Waszyngtonu2). Pożyczyłam 118 dolarów, by mieć całą sumę. Nie powiodło mi się w Syracuse 3). Zebrałam tam tylko 12 dolarów, a w Rochester 4) jedynie dwa dolary. Nie wiem, czy sezon jest nie sprzyjający, czy może coś innego się stało? Bogaci wyjechali stąd na wiosnę, teraz powinni już wracać. *) Alabama - terytorium to dostało się pod panowanie Stanów Zjednoczonych po 1812 r., w 1819 r. weszło w skład Unii amerykańskiej jako 22 stan. 2) Waszyngton - stolica Stanów Zjednoczonych, leży na terenie odrębnego terytorium, wydzielonego ze stanów Wirginia i Maryland tzw. Dystrykt Columbia. 3) Syracuse - miasto w stanie Nowy Jork. 4) Rochester - miasto w stanie Nowy Jork. 172 Mam nadzieję, że Ty okażesz mi swoją pomoc i prześlesz mi trochę pieniędzy, gdyż jestem zobowiązana zapłacić długi da 12 następnego miesiąca. Nie czułam się dobrze, kiedy wracałam przez Filadelfię5). Mój "•syn Augustus jest ostatnim członkiem naszej rodziny, który jest w niewoli. Czuję się radosna, że on wkrótce tutaj będzie ze mną, będzie wolny i naturalnie czuję największą wdzięczność za możliwość pożyczenia mi 11.8 dolarów od jednego z przyjaciół, który wziął je z banku dla mnie. Ty będziesz zbierał 500 dolarów, aby wykupić siostrę żony Hen-ry'ego H. Gameta 6). Oczekuję codziennie powrotu Augustusa i może niebiosa bezpiecznie mi go oddadzą i pobłogosławią wysiłki Twoje i wszystkich przyjaciół, którzy czynili wszystko, aby on wrócił do mnie. 118. Ordonans Karoliny Południowej o secesji. 1860 r. Documents of American History. T. I. Wyd. H. S. Commager, New York 1971, s. 372. N ' ' ' Natychmiast po wyborze kandydata partii republikańskiej Abrahama Lincolna 1) na prezydenta Stanów Zjednoczonych, zebrało się. zgromadzenie ustawodawcze stanu Karolina Południowa. 20 grudnia w Charlestonie delegaci jednogłośnie głosowali za zerwaniem z rządem federalnym. Secesja Karoliny Południowej, do której przyłączyły się i inne stany południowe, posiadające ustrój oparty na rolnictwie, zakończyła się wojną domową -między stanami południowymi • - rolniczymi a północnymi - przemysłowymi. Wojna ta niezwykle krwawa doprowadziła do zapanowania kapitału Północy w całym kraju i zniesienia niewolnictwa czarnej ludności murzyńskiej. . Akt zerwania Unii między stanem Karolina Południowa i innymi stanami połączonymi przez umowę zwaną Konstytucją Stanów Zjednoczonych Ameryki. My ludzie stanu Karolina Południowa zebrani na konwencji deklarujemy i zarządzamy, że przyjęty przez nas akt z 23 maja roku pańskiego 1788, ażeby konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki była ratyfikowana, a także akty i części aktów zgromadzenia ogólnego tego stanu ratyfikujące poprawki do rzeczonej konstytucji, są teraz odwołane, 9 Unię obecnie istniejącą między Karoliną Południową i innymi stanami pod nazwą Stany Zjednoczone Ameryki uważamy za zerwaną. 5) Filadelfia - stolica kwakierskiego stanu Pensylwania. ") Henry H. Garnet (1815-1882) - prezbiteriański pastor, urodzony w niewoli; po ucieczce na północ i pobycie w zakładzie kształcącym Murzynów amerykańskich w Oneida (stan Indiana) stał się jednym z popularnych antyniewolniczych działaczy i przywódcą murzyńskich abolicjonistów. *) Abraham Lincoln (1809-1865) - szesnasty prezydent USA w latach 1861- 1865. 173 ctwo. Abrahama Lincolna znoszącej niewolni- Documents of American History. ..., ss. 420 _ 421 Jedną ze spraw najważniejszych dla administracji Lincolna był stosunek do kwestii niewolnictwa. W pierwszej fazie wojny (1861 - 1862) nie zajmowano SIĘ czarną ludnością południowych stanów. Hasłem było przywrócenie Unii. Klaski wojsk federalnych w pewnej mierze zadecydowały o tym, że prezydent Lincoln 22 lipca 1862 r. przedstawił swemu gabinetowi deklaracją znoszącą niewolnictwo na terenach południowych, 'będących pod kontrolą Unii. 22 września, po zwycięskiej dla federalistów toitwie pod Antietam ogłoszono oficjalnie wstępną, a l stycznia 1863 r. formalną i ostateczną proklamację. Autorem tekstu był sam Lincoln. Deklaracja emancypacyjna zmieniała cele wojny: już nie Unia była najważniejsza, lecz zniesienie niewolnictwa. Deklaracja ta przyczyniła się do osamotnienia Południa na arenie międzynarodowej. Główne założenia deklaracji powtórzono w XIII poprawce do konstytucji USA. [...} Dlatego ja, Abraham Lincoln, Prezydent Stanów Zjednoczonych, na mocy władzy przysługującej mi jako głównodowodzącemu A^mii i Floty Stanów Zjednoczonych w czasie obecnego zbrojnego buntu przeciwko władzy i rządowi Stanów Zjednoczonych, stosując konieczne środki wojenne dla zgniecenia rzeczonej rebelii, proklamują publicznie, że w dniu l stycznia A.D. 1863 r. zgodnie z moimi zamiarami, co zostało zapowiedziane sto dni wcześniej, zarządzam i wyznaczam stany i cząści stanów, które są dzisiaj w rebelii przeciwko Stanom Zjednoczonym, jak następuje: Arkansas, Teksas, Luizjana (z wyjątkiem parafii St. Bernard, Plaquemines, Jefferson, St. John, St. Charles, St. James, Ascension, Assumption, Terrebone, Lafourche, St. Mary, St. Martin i Orleans łącznie z miastem Nowy Orlean) Missisipi, Alabama, Floryda, Georgia, Karolina Południowa, Karolina Północna, Wirginia (z wyjątkiem 48 hrabstw określonych jako Wirginia Zachodnia) i także powiatów Berkeley, Accomac, Northampton, Elizabeth City, York, Księżniczka Anna i Norfolk, (łącznie z miastami Norfolk i Porthmouth), i które to wyłączając cząści są traktowane jakby ta proklamacja nie została wydana. Na mocy mej władzy i dla wspomnianych wyżej zamiarów rozkazują i deklarują, że wszystkie osoby trzymane jako niewolnicy w rzeczonych wyżej stanach i częściach stanów są i będą wolne, i że rząd Stanów Zjednoczonych, łącznie z władzami wojskowymi i morskimi, będzie ochraniał wolność rzeczonych wyżej osób. I teraz ogłoszonym wolnym ludziom, polecam powstrzymywać sią od wszelkiej przemocy, z wyjątkiem koniecznej samoobrony, i polecam im, aby we wszystkich przypadkach, gdzie to jest możliwe, pracowali sumiennie za odpowiednim wynagrodzeniem. A dalej oświadczam i oznaj- 174 miam, że osoby odpowiednich warunków [fizycznych] będą przyjmowane do zbrojnej służby Stanów Zjednoczonych w garnizonach, fortach, pozycjach i innych miejscach oraz jako marynarze na statkach wszelkiego rodzaju. 120. Opozycja przeciwko proklamacji emancypacyjnej Abrahama Lincolna, 1863 r. Documents oj American History. ..., sś. 421-422. Wydana przez Lincolna proklamacja o wyzwoleniu niewolników południowych stanów wywołała dużą opozycję wśród demokratów z Północy, którzy byli przeciwni prowadzeniu wojny w celu dania Murzynom wolności. Legislature Illinois była demokratyczna i przeciwna polityce Lincolna. Dlatego też wyrazem jej opozycji była lezolucja Zgromadzenia stanu Illinois z 7 stycznia 1863 r. wyrażająca sprzeciw proklamacji Lincolna znoszącej niewolnictwo. Rezolucja Zgromadzenia Stanu Illions, z 7 stycznia 1863 r. Uchwalamy, że deklaracja emancypacyjna prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki jest nieusprawiedliwioną zarówno z punktu widzenia prawa militarnego jak i cywilnego, jest olbrzymią uzurpacją zmieniającą wojnę. Administracja federalna zaczynając wojnę oświadczała, że czyni to dla utwierdzenia autorytetu konstytucji, teraz przekształca ją w wyprawę krzyżową dla gwałtownego i bezwarunkowego przyznania wolności 3 min murzyńskich niewolników. Rezultatem tych ooczynań będzie nie tylko totalne obalenie federalnej Unii, ale i rewo-Jucja w społecznej organizacji, południowych stanów. Przyniesie [ten akt] natychmiastowe i odległe, obecne i daleko idące konsekwencje, które dla obu ras nie mogą być rozważane bez najbardziej strasznego przeczuwania okropieństw i przerażenia. Proklamacja zapowiada niewolnicze powstania jako jedne z elementów tej emancypacyjnej wyprawy krzyżowej. Środki wojenne - brak humanizmu i diabolium będzie bezprzykładny w prowadzeniu tej wojny, o co my teraz już oskarżamy i sądzimy, że cały cywilizowany świat będzie oskarżać nas i mówić o wojnie jako o hańbie dla Amerykanów. 175 -*•*?*- -ff-afecAłifsn _"._ j^fa^tfłaf,. j&fej? _,- Lincoln as they sozi> him. Wyd. H. Mitang, New York 1962, ss. 343-344. fńern jako ulotka. Katechizm Lincolna P. Co to jest konstytucja? O. Jest to układ z piekła rodem - teraz już przestarzały. P. Co to jest rząd? O. Abraham Lincoln, Charles Summer l) i Owen Lovejoy 2). P. Co to jest prezydent? O. Główny agent murzyński. P. Co to jest Kongres? O. Jest to ciało zorganizowane dla wyasygnowania funduszy do wykupienia Afrykanów i ustanawiające prawa, które ochraniają prezydenta za naruszenie przez niego ustawy, za co powinien być karany. P. Którzy członkowie Kongresu powinni być ukarani? O. Prezydent i jego gabinet. P. Jakie są szczególne obowiązki głównodowodzącego? O. Degradowanie każdego generała, który nie wierzy, że Murzyni są lepsi niż biali ludzie. P. Co znaczy słowo "prawo"? O. Wolę prezydenta. P. Czy ludzie mają jakieś prawa? O. Żadnych, z wyjątkiem tych, które ustanawia prezydent. P. Co to jest habe.as corpus? 3) O. Jes-t to prawo prezydenta do uwięzienia każdego, kogo sobie życzy. P. Kto jest największym męczennikiem w historii? O. John Brown4). !) Charles Sumner (1811-1874) - polityk amerykański, rodem z Nowej Anglii, republikanin, zwolennik abolicjonizmu. 2) Owen Lovejoy (1811-1864) - duchowny kościoła kongregacyjnego, aboli-cjonista, członek partii republikańskiej. W latach 1857-1864 kongressmen z Illinois, przyjaciel Lincolna. 3) Habeas Corpus Act - patrz przypis str. 110. 4) John Brown (1800-1859) - abolicjonista, jego działalność w latach 1856- -1859, łącznie z atakiem na arsenał w Hapers Ferry (stan Wirginia) odegrała dużą rolą w przygotowaniu opinii publicznej Południa i Północy do przyszłej walki. Mówcy z antyniewolniczym nastawieniem nazwali go męczennikiem. 176 P. Kto jest najmądrzejszym człowiekiem? O. Abraham Lincoln. P. Kto to jest Jeff D'avis? 5) O. Diabeł. 122. Ostatni apel prezydenta Konfederacji Davisa do ludności Południa. 1865 r. Wencel-Kalembkowa U., Kalemtaka S.: Wybrane teksty źródlmoe ..., ss. 142-143. 2 kwietnia 1865 r. stolica zbuntowanych stanów południowych Richmond w Wirginii została opuszczona przez wojska konfederackie. Rząd uciekł do Danville, skąd wydano odezwę do ludności południowych stanów wzywającą do dalszej walki z wojskami Unii. Wojna między Północą a Południem zbliżała się jednak do końca. 9 kwietnia 1865 r. poddał się generał Lee1), głównodowodzący wojsk konfederackich, a 10 maja prezydent Davis został w stanie Georgia wzięty do niewoli. Stany południowe wróciły do Unii federalnej. Na Południu rozpoczął się okres Rekonstrukcji. Poniższy tekst jest ostatnim apelem prezydenta Konfederacji do ludności Południa. Wzywał on do dalszej walki. Do obywateli Konfederacji Stanów Ameryki, Ze względów strategicznych głównodowodzący naszej armii uznał za konieczne dokonać przesunięcia oddziałów ochraniających stolicę. W tej sytuacji rząd został zmuszony do wycofania się z Richmdndu. Nawet gdyby to było możliwe, postąpilibyśmy niemądrze "starając się ukryć, jak wielkie szkody moralne i materialne przyniesie okupowanie Richmóndu przez wroga. Jako patrioci zaangażowani w świętą sprawę nie możemy pozwolić, aby pod wpływem niepowodzeń, nawet najbardziej fatalnych, opuściła nas energia, aby osłabł nasz duch, abyśmy ustali w naszych wysiłkach. Byłoby to niemądre i niegodne nas. To prawda, że źródłem naszej dumy narodowej był fakt, iż w ciągu 4 lat nierównej walki, tak blisko od centrum' sił wroga, byliśmy w stanie utrzymać siedzibę naszego rządu nie zbeszczeszczoną obecnością nieprzyjaciela. To prawda, że pamięć o bohaterskich zmarłych, którzy dobrowolnie oddali życie w obronie stolicy, będziemy przechowywać w naszych sercach jako największą świętość. Prawdą jest, że obrona stolicy s) Jefferson Davis (1808-1889) - polityk, w latach 1862-65 prezydent Konfederacji Stanów Południowych. Pod koniec życia napisał pamiętniki cieszące się dużą poczytnością na Południu; uważany był za "symbol straconej sprawy", tzn. walki o odłączenie Południa od Stanów Zjednoczonych. l) Robert E. Lee (1807-1870) - toył głównodowodzącym armii konfederackiej. Pochodził on z Wirginii. Ukończył akademię wojskową w West Point. Od czerwce 1862 r. dowodził armią w północnej Wirginii. Uznaje się go za największy talent strategiczny wojny secesyjnej. Podobnie jak i Waszyngtona, uznaje się go za jednego z bohaterów narodowych Stanów Zjednoczonych, szczególnie w stanach południowych. Między rewolucją - 12 177 miasta, które na ogół uważane jest za dowód istnienia odrębnego państwa, jest sprawą bardzo nam drogą. Ale jest również prawdą i nie należy o niej zapominać, że strata, której doznaliśmy, może być wyrównana. Przez wiele miesięcy najliczniejsza i najlepsza armia Konfederacji, pod wodzą dowódcy, którego obecność wzbudza zaufanie w oddziałach i wśród ludności, skrępowana koniecznością ciągłego czuwania nad ruchami wojsk nieprzyjacielskich w kierunku stolicy, była nieraz pozbawiona szansy podjęcia obiecującego przedsięwzięcia. Nadzieje i ufność wroga stale podsycało przekonanie, że zdobycie Richmondu byłoby symbolem naszego podporządkowania się ich rządom; a to uwolniłoby ich od ciężaru wojny, jako że kończące się xezerwy ostrzegają ich, iż trzeba będzie walki zaniechać, jeżeli nie doprowadzi się jej szybko do pomyślnego zakończenia. Rodacy, jest naszym zadaniem pokazać wrogowi na przykładzie naszej wytrzymałości, mimo niepowodzeń, jak żałosne były złudzenia tych, którzy wierzyli, że łatwiej nam przyjdzie z odwagą stawiać czoła niebezpieczeństwu, niż z hartem znosić niepowodzenia. Wkraczamy w nową fazę walki, o której pamięć przetrwa wieki i opromieni dodatkowym blaskiem nasz kraj. Będziemy teraz uwolnieni od konieczności strzeżenia miast i poszczególnych odcinków ważnych, ale nie o decydującym znaczeniu dla naszej obrony. Będziemy dysponowali armią swobodnie poruszającą się z miejsca na miejsce, nękającą oddziały i garnizony wroga, prowadzącą działania na terenie własnego kraju i w oparciu o własne zaplecze. Natomiast wróg będzie oddalony od własnej bazy i w razie niepowodzenia zdany wyłącznie na własne siły [...] Jeżeli w tej sytuacji chcemy być triumfatorami, musimy dać tylko dowód naszej nieugiętości. Spróbujmy, a będziemy wolni. Czy jest ktoś, kto patrząc w naszą przeszłość, śmiałby wątpić w to co przyniesie nam przyszłość? Pokładając nadzieję w Waszej odwadze i harcie ducha, które mnie jeszcze nigdy nie zawiodły, przyrzekam Warn, Bracia^rodacy, że moim zamiarem jest popierać Waszą sprawę całym sercem i duszą, że nigdy nie zgodzę się oddać ani jednej piędzi ziemi żadnego ze stanów Konfederacji [...]. Jeżeli pod naporem przeważającej siły, zostalibyśmy kiedyś zmuszeni do czasowego wycofania się z naszych granic, albo z granic któregoś ze stanów przygranicznych, zawsze będziemy wracać. Będziemy wracać dopóty, dopóki nieprzyjaciel zawiedziony i wyczerpany, zrezygnuje w rozpaczy z nie kończącego się i niemożliwego do spełnienia zamiaru - zamienienia w niewolników ludzi zdecydowany cli być wolnymi. Nie traćmy więc nadziei, rodacy, ale zdajmy się na niezawodną łaskę i opiekę Boga. Wyjdźmy wrogowi naprzeciw z sercami niepokonanymi i niezdobytymi. Jefferson Davis 178 123. Poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych. 1865-1870. Our Nation from its creation. Oprać. N. Platt, J. Druinmond, Englewood Cliffs, 1964, ss. 44-45. .... . • Poprawki do konstytucji federalnej wydane w latach 1865^-1870 potwierdzały Deklarację Emancypacji Murzynów wydaną przez Lincolna. Konstytucja Stanów Zjednoczonych przyznawała ludności murzyńskiej wolność i prawa obywatelskie, jednakże nie zapewniała jeszcze przez wiele lat możliwości korzystania z tych praw. ':•',• • • ' • • • ...•<:••.••...•.•• Poprawka XIII § 1. Nie będzie w Stanach Zjednoczonych lub jakimkolwiek miejscu podległym ich władzy ani niewolnictwa, ani przymusowych robót, chyba jako kara za przestępstwo, którego sprawca został prawidłowo skazany. - : : § 2. Kongres ma prawo zabezpieczyć wykonanie niniejszego artykułu przez odpowiednie ustawodawstwo. " • • Poprawka XIV § 1. Każdy, kto urodził się lub naturalizował w Stanach Zjednoczonych i podlega ich zwierzchnictwu, jest obywatelem Stanów Zjednoczonych i tego stanu, w którym zamieszkuje. Żaden stan nie może wydawać ani stosować ustaw, które by ograniczały prawa i wolności obywateli Stanów Zjednoczonych. Nie może też żaden stan pozbawić! kogoś życia, wolności lub mienia bez prawidłowego wymiaru sprawiedliwości ani odmówić komukolwiek na swoim obszarze równej ochrony prawa. § 2. Liczba mandatów do Izby Reprezentantów zostaje rozdzielona między poszczególne stany odpowiednio do liczby mieszkańców, przy uwzględnieniu wszystkich mieszkańców stanu, z wyjątkiem nie opodatkowanych Indian. Jeżeli jednak zmniejszeniu ulega podstawa ustalenia reprezentacji tych stanów, w których przy wyborze elektorów dla wyboru prezydenta lub wiceprezydenta, albo przy wyborach reprezentantów do Kongresu, albo stanowych urzędników władzy wykonawczej lub sądowej, albo członków ciał ustawodawczych i jeżeli jakiegokolwiek mężczyznę, mieszkańca stanu, pomimo ukończenia dwudziestu jeden lat i posiadania obywatelstwa Stanów Zjednoczonych, pozbawia się praw wyborczych albo w jakiejkolwiek mierze ogranicza się go w tych prawach z innych względów, niż udział w buncie lub popełnienie innego przestępstwa; zmniejszenie reprezentacji następuje w takim stosunku, w jakim liczba upośledzonych obywateli płci męskiej pozostaje do ogólnej liczby męskich obywateli tego stanu, mających ukończonych dwadzieścia jeden lat i mieszkających w tym stanie. L 179 § 3. Nie może zostać senatorem ani reprezentantem w Kongresie albo elektorem dla wyboru prezydenta i wiceprezydenta, ani też sprawować w służbie Stanów Zjednoczonych lub poszczególnego stanu jakiegokolwiek urzędu cywilnego lub wojskowego ktoś, kto poprzednio jako członek Kongresu lub funkcjonariusz Stanów Zjednoczonych albo któregokolwiek stanu złożył przysięgę na konstytucję Stanów Zjednoczonych, a następnie wziął udział w buncie przeciwko niej albo udzielał jej wrogom pomocy lub poparcia. Jednak niezdolność ta może być zniesiona przez Kongres większością dwu trzecich głosów. § 4. Nie będzie poddawana w wątpliwość ważność zadłużenia Stanów Zjednoczonych, powstałego zgodnie z prawem, nie wyłączając długów zaciągniętych dla opłacenia uposażeń i nagród za zasługi przy tłumieniu buntu. Natomiast Stany Zjednoczone ani żaden ze stanów nie może przejąć ani spłacać jakiegokolwiek długu lub zobowiązania, zaciągniętego dla poparcia buntu przeciwko Stanom Zjednoczonym, ani też jakiegokolwiek roszczenia z tytułu utraty lub oswobodzenia niewolnika, a wszelkie tego rodzaju długi, zobowiązania i roszczenia uznaje się za sprzeczne z prawem i nieważne. § 5. Kongres ma prawo zabezpieczyć wykonanie niniejszego artykułu przez odpowiednie ustawodawstwo. Poprawka XV § 1. Ani Stany Zjednoczone, ani żaden stan nie może pozbawić ani ograniczać praw wyborczych obywateli Stanów Zjednoczonych ze względu na rasę, kolor skóry lub poprzednie niewolnictwo. § 2. Kongres ma prawo zabezpieczyć wykonanie niniejszego artykułu przez odpowiednie ustawodawstwo. - III. MYŚL SPOŁECZNA I POLITYCZNA 124. Stan trzeci jest zupełnym narodem. 1789 r. .- - w . .. . Filozofia francuskiego oświecenia. Wybrane teksty z historii filozofii. Oprać. B. Baezko, Warszawa 1961, ss. 420-^426. Emanuel Sieys (Sieyes)1) na początku 1789 r. opublikował broszurą pt. Qulest - ce que le tiers etat (Co to jest stan trzeci"!), 30 tyś. egzemplarzy tego pamfletu zawierającego poglądy francuskiego mieszczaństwa rozeszło się w ciągu paru tygodni. Pamflet ten "był dla mieszczaństwa 'vvskazowka <:o do celu działania, jak też wyraźną zapowiedzią rewolucji. Wszyscy ; byli bowiem zgodni, że dotychczasowy ustrój nie zabezpiecza interesów wielu grup społecznych. Stan trzeci jest zupełnym narodem Czegóż potrzeba, aby naród utrzymywał się w swojej bytności i w swojej szczęśliwości? Konkretnych prac i urzędów publicznych. Wszystkie konkretne prace zawrzeć można w czterech klasach: , 1. Ponieważ ziemia i woda dostarczają surowców potrzebnych człowiekowi, pierwszą klasą w porządku idei będzie klasa wszystkich rodzin związanych ,z pracami rolnymi. 2. Od pierwszego zakupu surowców aż do ich spożycia czy użycia praca większej lub mniejszej ilości rąk dodaje do tych surowców nową wartość, mniej lub bardziej złożoną. Przemysłowi ludzkiemu udaje się takim sposobem udoskonalać dobrodziejstwa przyrody i podwajać, udziesięciokrotniać, ustokrotniać wartość surowego wytworu. Takie są prace drugiej klasy. ' • , '3. Między wytwarzaniem, a spożywaniem, jak też między różnymi stopniami wytwarzania, powstaje mnóstwo pośredniczących agentów, użytecznych tak dla wytwórców, jak dla spożywców; są to kramarze i kupcy. Kupcy, którzy porównywają bez ustanku potrzeby w różnym miejscu i czasie, liczą na zysk z przechowywania i przewozu; kramarze biorą na siebie ostateczną sprzedaż hurtową bądź detaliczną. Ten rodzaj użyteczności określa trzecią klasę. 4. Poza tymi trzema klasami obywateli pracowitych i pożytecznych, i) Emanuel J. Sieys (Słeyes) - polityk francuski, żył w latach 1748-^1836. / ' 181 którzy zajmują się rzeczami zdatnymi do spożycia i użytku, potrzeba jeszcze w społeczności mnóstwa konkretnych prac i zachodów, przynoszących bezpośrednio pożytek lub przyjemność życiu osobistemu. Ta czwarta klasa obejmuje ludzi od najbardziej godnych uczonych i wolnych profesji, aż po najmniej szanowane posługi domowe. Takie są prace, które utrzymują społeczność. Kto jest nimi obarczony? Stan trzeci. Urzędy publiczne również można wszystkie objąć w obecnym stanie pod tymi czterema ogólnymi określeniami: Szpada, Toga, Kościół i Administracja. Nie trzeba szczegółowo rozważać, aby pokazać, że wszędzie w dziewiętnastu dwudziestych składa się na nie stan trzeci, z tą różnicą, że spoczywa na jego barkach wszystko, co jest prawdziwie utrudzą j ące, wszystkie wysiłki, które stan uprzywilejowany wzbrania .się wykonywać. Tylko posady zyskowne i zaszczytne są zajęte przez członków stanu uprzywilejowanego. Czyż policzymy mu to za zasługę? Tylko wówczas moglibyśmy tak uczynić, gdybyśmy przyjęli, że albo stan trzeci odmawia zajmowania tych posad, albo jest mniej zdolny do 'pełnienia tych funkcji. Wiadomo jednak, jak rzeczy się mają; mimo to odważono się zamknąć drzwi przed stanem trzecim. Powiedziano mu: ,',Bez względu na to, jakie są twoje usługi, jakie posiadasz zdolności, dotąd postąpisz, dalej nie pójdziesz. Nie przystoi, abyś miał zaszczyty". Niektóre rzadkie wyjątki, kiedy się im przyjrzeć, -jak należy, są tylko pośmiewiskiem, .ą słowa, .które, przy. tych. .rzadkich okazjach padają - jeszcze, jedną obelgą. Jeśli to wyłączenie jest zbrodnią społeczną przeciw stanowi .trzeciemu, .to czy jest. ono przynajmniej pożyteczne dla dobra' publicznego, że. wszelka, praca, z której usunie się wolne współzawodnictwo, spełniona będzie .drożej, i gorzej? . Czy przeznaczając jakiś urząd na to, by służyć za uposażenie stanowi wyróżnionemu wśród obywateli, wzięto pod rozwagę, że odtąd już winni by być opłacani nie tylko ludzie pełniący funkcje, lecz również wszyscy ci, którzy należą do tej samej kasty, a nie są zatrudnieni, a także całe rodziny tych, którzy są, i tych, którzy nie są zatrudnieni? Czy wzięto pod rozwagę, że ten porządek rzeczy, z jakąż uniżonością poważany u nas, godnym pogardy i haniebnym się nam wydaje w dziejach starożytnego Egiptu i w relacjach z podróży do Wielkich Indii? •[...] Ale porzućmy rozważania, które choć może rozszerzają lub rozjaśniają kwestię, zatrzymałyby jednak zbyt długo naszą uwagę. Wystarczy tu stwierdzić, iż rzekoma pożyteczność stanu uprzywilejowanego dla służby publicznej jest tylko urojeniem, że wszystko, co utrudniające w tej służbie, obchodzi się bez niego i sprawowane jest przez stan trzeci, że bez stanu uprzywilejowanego wyższe urzędy byłyby nieskończenie lepiej piastowane, że musiałyby być z natury rzeczy udziałem i nagrodą talentów, i uznanych zasług, i że jeśli uprzywilejowanym udało się przywłaszczyć sobie wszystkie zyskowne i zasz- 182 i czytne stanowiska, jest to niesprawiedliwością wstrętną dla ogółu obywatelstwa i zdradą dobra publicznego. Bo któż ośmieli się powiedzieć, że stan trzeci nie ma w sobie wszystkiego, czego potrzeba do stanowienia całego narodu? Jest to człowiek mocny i czerstwy, którego ramię jest jeszcze zakute w kajdany. Gdyby odjęto narodowi stan uprzywilejowany, nic by narodowi nie ubyło, owszem, coś by mu przybyło. Więc czymże jest stan trzeci? Wszystkim, ale to wszystko spętane jest i uciśnione. Czymże by był on bez stanu uprzywilejowanego? Wszystkim, ale to wszystko wolne byłoby i. kwitnące. Nic się bez niego dziać nie może, wszystko działoby się nieskończenie lepiej bez innych [stanów]. Nie dość wykazać, że uprzywilejowani, dalecy od przynoszenia pożytku narodowi, mogą^go tylko osłabiać i szkodę mu wyrządzać; trzeba jeszcze dowieść, że stan szlachecki nie wchodzi wcale w skład organizacji społecznej, że może być zgoła ciężarem dla narodu, lecz nie może być jego częścią. Przede wszystkim niepodobna w liczbie wszystkich części składających się na naród znaleźć miejsce dla kasty szlacheckiej. Wiem, że jest aż nazbyt wiele jednostek, którym na skutek niemocy, niedołęstwa, nieuleczalnego lenistwa lub zalewu złych obyczajów obce są prace społeczności. Wyjątek i nadużycie zawsze występują obok reguły, osobliwie w rozległym państwie. Ale zgódźmy się przynajmniej z tym, że im mniej tych nadużyć, tym bardziej państwo uważane jest za dobrze urządzone. Najgorzej urządzonym ze wszystkich byłoby takie państwo, w którym nie tylko odosobnione jednostki, lecz cała klasa obywateli.chlubiłaby "się bezwładem pośród powszechnej ruchliwości, i • w. którym mogłaby ona spożywać najlepszą część wytworów, nie współdziałając wcale w ich tworzeniu. Klasa taka jest z pewnością obca narodowi przez swe próżniactwo. <, Stan szlaehecki jest nie mniej obcy nam przez swe prerogatywy prawne i polityczne. Cóż to jest naród? Jest to zespół stowarzyszonych, żyjący pod wspólnym prawem i (reprezentowany przez to samo ciało prawodawcze. Nie jest aż nazbyt pewne, że stan szlachecki ma przywileje, ulgi, a nawet prawa oddzielne od 'praw wielkiego zespołu obywateli? . Tym samym wyodrębnia się ze wspólnego ustroju, ze wspólnego prawa. W taki sposób jego przywileje prawne czynią już z niego osobne plemię w wielkim narodzie. Jest to zaiste imperium in imperio. Co się tyczy jego praw politycznych, stan ten \vykonuje je również oddzielnie. Ma swych własnych przedstawicieli, którzy nie są wcale obarczeni pełnomocnictwami ludu. Zespół tych deputowanych ma swą oddzielną siedzibę; i gdyby się nawet zbierał w jednej sali z deputowanymi zwyczajnych obywateli, nie mniej prawdziwe byłoby, że przedstawicielstwo tego stanu jest zasadniczo odmienne i odrębne; jest ono 183 obce narodowi przez swą zasadę, jako że to nie lud je wyłonił, i przez swój cel, którym, jest nie obrona interesu ogólnego, lecz interes partykularny. Stan trzeci ogarnia przeto wszystko, co należy do narodu, a wszystko, co nie jest stanem trzecim, nie może się uważać za część narodu. Czym jest stan trzeci? Wszystkim. 125. Refleksje Edmunda Burkego o rewolucji francuskiej. 1790 r. Burkę. E.: Reflections on the French Revolution. London 1920, ss. 8, 87, 135. Edmund Burke ((1729^-1797) - polityk, publicysta i filozof angielski. Sądził on, czemu dał wyraz w opublikowanym pamflecie w 1790 r., że rewolucja może stać się początkiem kryzysu światowego. Dowodził że państwo przez historię i tradycję tworzy organizm, który nie może być zmieniany przez żadnych rewolucjonistów. Postawy państwa stanowią tron, religia i kościół. W dziejach myśli politycznej XIX w. Burkę odegrał ogromną rolę. Był bowiem jednym z głównych teoretyków konserwatyzmu angielskiego. Poniższe wyjątki z jego dzieła ilustrują poglądy Burkego. [...] Wszystkie okoliczności razem wzięte mówią, że-rewolucja francuska jest najbardziej zadziwiającym z zachodzących na świecie wydarzeń. Najbardziej wspaniałe rzeczy są tutaj w wielu przypadkach czynione środkami najbardziej absurdalnymi i śmiesznymi i przez śmieszne sposoby pozornie zasługujące na wzgardę. W tym chaosie lekkomyślności i okrucieństwa wszystko wydaje się być sobie przeciwne, a wszystkie rodzaje zbrodni przemieszały się tutaj ze wszystkimi rodzajami szaleństw. Oglądając tę monstrualną, tragikomiczną sceną widzi się, że najbardziej przeciwne namiętności odnoszą zwycięstwa, czasami są pomieszaniem jednych myśli z drugimi, czasami przeciwności te zmieniają się, wzgarda w oburzenie, u-śmiech we łzy,- pogarda w zgrozę {...] Cały ten gwałtowny krzyk przeciwko arystokracji to nic innego niż zwalczanie honoru i uprzywilejowania, co jest głęboko zakorzenione w zwyczajach, prawach i opinii publicznej naszego kraju, co wyrasta z szacunku dla wieków. Krzyk ten wcale nie wywołuje strachu, ale oburzenie w każdym człowieku. Wielu będzie zbyt twardymi, by to przyjmować. Istniejące bowiem zbyt trwale przywileje nie są przecież absolutną zbrodnią. Każdy człowiek posiada bowiem pewien instynkt, by zabezpieczyć wszystkie rzeczy, które zdołał dla siebie /gromadzić i to odróżnienie jego własności od należącej do innych stanowi jedno z jego zabezpieczeń przeciwko niesprawiedliwości i despotyzmowi wpojonemu nam przez naturę. To działa samodzielnie dla zabezpieczenia wolności i związków ustalonych w państwie. Co jest w tym wszystkim dziwnego? 184 Edmund Burkev Arystokracja jest powabnym ornamentem na obywatelskim porządku. Jest ona korynckim kapitelem zwieńczającym społeczeństwo - omnes boni nobilitati semper faremus - mówił mądry i dobry człowiek. Ja sam nie lubię widzieć nic zmieniającego się, żadnego bezwartościowego osiągnięcia społeczeństwa, żadnej łatwizny na obliczu świata. Nie należy zmieniać rzeczy już ustalonych i istniejących [...]. My wiemy co jest lepsze, czujemy to wewnętrznie, że religia jest mózgiem każdego społeczeństwa i środkiem całego dobra i porządku. My wiemy, i to jest naszym powodem do dumy, że człowiek przez swą konstytucję, swe nawyki, wiarę nie jest religijnym zwierzęciem, że ateizm jest przeciwny nie tylko rozsądkowi, ale aaszemu instynktowi, że bez religii nie można przetrwać długo [...] Rząd jest wynalazkiem rozumu zabezpieczającego się przed ludzkimi brakami i wadami. Człowiek ma prawo, gdy czuje do tego chęć i potrzebę zabezpieczyć się przed tym swoją mądrością. Wśród wielu wad ludzkich rząd zdolny jest, z punktu widzenia społeczeństwa, ograniczyć namiętności człowieka. Społeczeństwo wymaga, aby nie tylko te namiętności każdego 'były podporządkowane ogółowi, ale aby każdy ograniczał je z osobna [...] Społeczeństwo jest rzeczywiście umową, ale umową trwałą między wieloma generacjami ludzi. Umowa między tymi, którzy 'żyją teraz, między tymi, którzy żyją, a tymi, którzy umarli, i między tymi, którzy żyją a tymi, którzy się w przyszłości urodzą. Każda umowa może być przerwana, ale nie ta [...] Uświęcenie państwa przez ustanowienie państwowej religii jest potrzebne także dla oddziaływania zdrowego podziwu na wolnych obywateli. Ponieważ porządek zabezpiecza ich wolność, oni powinni zgadzać się z pewnymi ograniczeniami ich swobód. Dlatego też dla nich religijne związki religii z państwem, co ich przecież obowiązuje, stają się bardziej potrzebne niż w takim społeczńestwie, w którym ludzie przez swe warunki zależności są ograniczani ich własnymi rodzinnymi układami. Wszystkie osoby posiadające jakąś część władzy powinny być silne i budzące lęk oraz szacunek wywierany ideałami, które ustanowią i będą uznawali jako prawdziwe. Są oni rozliczani za to ich kierowanie w tej mierze jako najwięksi twórcy, autorzy i fundatorzy społeczeństwa r...] 185 126. O naturze rządów. Fragmenty z dzieła T. Paine'a "Prawa człowieka". 1791-1792. * The Rights of Man. W: The Writings of Thomas Paine. Wyd. M. D. Conway, New York 1902, ss. 308-309. Thomas Paine (1737-1809) - angielski działacz i pisarz polityczny, jeden z głównych przedstawicieli oświecenia amerykańskiego. W latach 1774-1787, 1802-1809 przebywał w Stanach Zjednoczonych. Jego pamflet Zdrowy Rozsądek (1776) przyczynił się do uchwalenia Deklaracji amerykańskiej niepodległości. W czasie wojny kolonii angielskich z Koroną walczył po stronie Amerykanów,, potem ttył' w amerykańskiej służbie cywilnej. W 1787 r. powrócił do Anglii i w obronie zaatakowanej przez E. Burkego rewolucji francuskiej napisał pracę Prawa Człowieka (The Rights of Man, 1791-1792). Udowodnił w niej słuszność wydarzeń zachodzących we Francji. Praca jego wywołała olbrzymie wrażenie w Anglii, stała się bardzo popularna, szczególnie wśród niższych grup społecznych, sam autor, zagrożony procesem za książkę wymierzoną przeciw/ko monarchii, musiał uciekać do Francji, gdzie w 1792 r. iyrondyści wybrali go do Konwentu' Narodowego. Głosował przeciwko straceniu króla, za co jakobini go uwięzili (1794). W 1802 r. wrócił na zaproszenie prezydenta Jeffersona do USA. Napisał w latach 1794-180? Wiek Rozumu (The. Age of Reason), w którym przedstawił swe poglądy deistycz-ne, odczytywane przez współczesnych jako wyraz ateizmu. Poniższe wyjątki z dzieła Prawa czlowieka pokazują jego przekonania. [...] Rozglądając się po świecie, można łatwo odróżnić rządy, które wyłoniły się ze społeczeństwa lub powstały drogą umowy społecznej, od rządów, których geneza jest inna. Ażeby dokładniej przedstawić zjawisko powstawania rządów, nie wystarczy pobieżny rzut oka, należy zanalizować kilka źródeł dających początek formowania się, a następnie umacniania różnych systemów rządzenia. Źródła te można zamknąć w trzech działach. Primo - zabobon, secundo - władzę, tertio - wspólny interes społeczeństwa i powszechne prawa człowieka. Dział pierwszy, to system rządów oparty na intrygach kleru, drugi - to rządy zdobywców, trzeci - rządy rozumu [...] Czas teraz przeanalizować te systemy rządzenia, które wyłaniają się z samego społeczeństwa, w przeciwieństwie do tych, które powstają dzięki zabobonom lub podbojom. Stwierdzenie, że rząd jest ugodą między rządzącymi a rządzonymi, uważane było za poważny krok naprzód na drodze ustanowienia zasa.i wolności, a jednak nie można uznawać twierdzenia tego za prawdę, ponieważ jest to postawienie skutku przed przyczyną. Człowiek bowiem musiał już istnieć przed tym nim istniały rządy, wobec tego z konieczności musiał istnieć okres, kiedy nie było rządów, a co za tym idzie, nie było rządzących, z którymi można byłoby zawrzeć takie porozumienie. Dlatego też należy uznać, że jednostki same, każda kierując się swoim osobistym i niezależnym prawem, zawarły umowę, by stworzyć rząd. Jest to jedyny sposób, w jaki, zgodnie z prawem powstawały rządy i jedyna zasada, zgodnie z którą mają one prawo istnieć [...] 186 127. Spisek Babeufa. 1796 r. Buonarroti F. M.: Sprzysiężenie Równych. T. I. Warszawa 1952, ss. 122, 124, 153, 159, 196, 205, 216, 234-235. Jednym z ludzi występujących z krytyką stosunków społecznych i politycznych, które zapanowały we Francji po przewrocie thermidoriańskiml) był Francis Noel Babeuf, zwany Gracchusem. Od rewolucji 1789 r. był on dziennikarzem i działaczem 'rewolucyjnym, a po upadku Robespierre'a zaczął występować przeciwko dyrektoriatowi. Wraz z Buonarrotim2) i Darthem 3) zorganizował na początku 1796 r. tajną organizację "Sprzysiężenie Równych", której celem było przejęcie władzy przez lud i stopniowe wprowadzanie* ustroju komunistycznego przez wspólnotę dóbr i komunistyczną organizację produkcji. Idee komunizmu łączył z koncepcją walki klasowej, którą pojmował jako walkę ludu pracującego z burżuazją. Rozumiał, że narodziny nowego społeczeństwa zależą od rewolucyjnej akcji ludu. W skład jego organizacji wchodzili dawni jakobini. W maju 1896 r. spisek wykryto. Babeufa i Darthe'go aresztowano i po procesie skazano na śmierć. Innych członków organizacji uwięziono. Wiadomości o spisku i poglądach Babeufa przekazał w swojej książce zatytułowanej Sprzysiężenie Równych jego1 współpracownik Buonarroti. Oto główne cele sprzysiężenia i plan zmian. Utworzenie tajnego dyrektoriatu ocalenia publicznego W pierwszych dniach germinala' Babeuf, Antonelle4), Silvain Mar-chel5) i Filip de Rexellet utworzyli tajny dyrektoriat ocalenia publicznego i powzięli szlachetne postanowienie skupienia w jednym punkcie rozproszonych nici demokracji, aby nimi jednolicie pokierować dla przywrócenia suwerenności ludu. Ostateczny cel sprzysiążenia Równość bez ograniczeń, możliwie największe szczęście wszystkich oraz pewność, że nigdy go nie będą pozbawieni, oto dobra, które tajny dyrektoriat ocalenia publicznego pragnął zapewnić ludowi francuskiemu. Chciał on kontynuować dzieło przerwane 9 thermidora i za przy- !) 9 thermidora (27 lipca) 1794 r. zostali aresztowani przywódcy jakobińscy. Do władzy doszli przedstawiciele średniej burżuazji. Zmieniono maksimum cen, wprowadzono całkowitą swobodę działania dla kupców i przemysłowców. W 1795 r. uchwalono nową konstytucję. 2) Filippo Miehele Buonarroti (1761-1837) - rewolucjonista włoski, zwolennik Bafoeufa, był jednym z organizatorów Sprzysiężenia Równych, po wykryciu spisku deportowany. Działał potem w organizacji karbonariuszy. Po 1830 r. wrócił do Francji i popularyzował idee Babeufa. ') Augustin Alexandre Darthe (1769-1797) - rewolucjonista francuski. 4) Piotr Antonelle (1747-1817) - jakobin, członek Sprzysiężenie Równych, działał w trybunale rewolucyjnym, m. in. prowadził proces Marii Antoniny i ży-rondystów. ; •) Sylvain Marechal (1750-1803) - pisarz, poeta, jeden z inicjatorów wprowadzenia kalendarza jakobińskiego, członek Sprzysłężenia Równych. 187 kładem ofiar tego nieszczęsnego dnia uzupełnić rewolucję w dziedzinie władzy, rewolucją nieskończenie słusznie j szą, której ostatecznym celem byłby bezstronny podział dóbr i oświaty. ( Akt powstania Żeby uporządkować wielki ruch, jaki się przygotowywał, tajny dyrektoriat uznał za konieczne .ogłosić się jawnie jego przywódcą i w tym charakterze wskazać ludowi, jakie ma on sformułować żądania, jak - , ' winien postępować, jakie przeszko-1 " • dy będzie musiał przezwyciężyć i jakich zasadzek uniknąć. W tym celu po długich i poważnych rozważaniach przyjął ów sławny akt powstania, którego ogłoszenie miało być sygnałem do nowej rewolucji. Poza postanowieniami związanymi bezpośrednio ze zniszczeniem tyranii, akt ten zawierał zalążki kilku zarządzeń ustawodawczych przeznaczonych dla usprawiedliwienia w oczach ludu dobroczynnych zamiarów tajnego dyrektoriatu i legalności jego przedsięwzięcia; oto one: podział dóbr emigrantów, konspiratorów i wrogów ludu pomiędzy obrońców ojczyzny i biedaków; natychmiastowe wprowadzenie biedaków do domów konspiratorów; bezpłatny zwrot ludowi przedmiotów zastawionych w lombardach; wzięcie przez lud pod opiekę żon, dzieci, rodziców i rodzeństwa obywateli, którzy padli w powstaniu i dostarczenie im rzeczy niezbędnych. Zgromadzenie ludu paryskiego po obaleniu tyranii Natychmiast po obaleniu tyranii lud Paryża miał być zwołany na zgromadzenie powszechne na placu Rewolucji. Tam tajny dyrektoriat zdałby mu sprawę ze swego postępowania, wykazałby mu, że wszystkie trapiące lud krzywdy były wynikiem nierówności, przypomniałby korzyści, których lud miał prawo się spodziewać po konstytucji 1793 r. zachęciłby go do przyjęcia aktu powstańczego. Następnie zaproponowano by powstańczemu ludowi natychmiastowe utworzenie władzy tymczasowej, upoważnionej do zakończenia rewolucji i do sprawowania urzędów, aż do chwili wprowadzenia w życie instytucji ludowych. Francois Noel Babeuf, zwany Gracchus 188 Sprzysiężeni pogardzają pieniędzmi Brak pieniędzy był, być może, najbardziej charakterystyczną cechą naszego sprzysiężenia; przywiązanie do bogactw uważane było przez sprzysiężonych za przestępstwo, a tajny dyrektoriat korzystał ze świadczeń patriotów jedynie dla pokrycia na j niezbędnie jszych wydatków, na druk swych pism i utrzymanie biednych demokratów, których zatrudniał. Jednakże środki pieniężne były konieczne bądź dla przekupienia niektórych agentów tyranii, bądź też, by dać okazję demokratom dc zjednania' i wyprowadzenia z błędu otumanionych żołnierzy. Poczyniono pewne starania, żeby otrzymać trochę pieniędzy, lecz największą kwotą, którą tajny dyrektoriat rozporządzał, było dwieście czterdzieści franków metalowych przysłanych przez posła sprzymierzonej republiki; suma ta została przechwycona przez agentów policji, którzy 21 floreala 6) wtargnęli do lokalu, gdzie zbierali się sprzysiężeni. " Własność wszystkich dóbr jest jedna i należy do ludu Z dekreta. którego komitet powstańczy chciał zażądać od ludu Paryża, miał wynikać nowy ustrój społeczny. Przede wszystkim uznano w nim jako izecz bezsporną, że własność prywatna bynajmniej nie wynika z prawa natury, lecz jest wymysłem prawa cywilnego i może być jak . ono zmieniona lub zniesiona; następnie wprowadzono zasadę, że własność wszystkich dóbr znajdujących się na terytorium narodowym jest jedyna i w sposób niezbywalny należy do ludu, który sam tylko może przyznawać jej używanie i użytkowanie. Prawo każdego obywatela do szczęśliwego istnienia: równy dla wszystkich obowiązek pracy W tym ustroju społecznym znikają poszczególne bogactwa i prawo własności jest zastąpione prawem każdej osoby do życia równie szczęśliwego jak życie wszystkich innych członków społeczeństwa. Gwarancją tego świętego prawa, będącego podstawą wszystkich ustaw, jest nałożony na każdego członka społeczeństwa obowiązek podjęcia się części pracy niezbędnej dla zapewnienia społeczeństwu utrzymania, dobrobytu i trwałości. Obowiązek ten wynika z prawa natury, które dało wszystkim jednakowe prawo do szczęścia: jest zatem równy dla wszystkich. , Rolnictwo i rzemiosło zaspokajające pierwsze potrzeby Pierwszymi i najważniejszymi zajęciami obywateli winny być zajęcia zapewniające im utrzymanie, mieszkanie i odzież, a mające za przedmiot rolnictwo i rzemiosło, które służą do uprawy ziemi, budowa- •) floreal - ósmy miesiąc w kalendarzu rewolucji francuskiej (od 20-21 kwietnia do 20-21 maja). 189 "i nią domów, robienia mebli i fabrykacji tkanin. A ponieważ nie wszystkie ziemie nadają się jednakowo pod uprawę tych samych płodów, jedną z najważniejszych trosk administracji publicznej musi być ustalenie dla każdego kantoru upraw i zająć najbardziej odpowiadających glebie i klimatowi" i najbardziej sprzyjających obfitości i równości. Obfitość celem powszechnej pracy Celem tej powszechnej działalności, od której nikt nie może się uwolnić, z wyjątkiem niezdolnych do pracy wskutek starości lub kalectwa, jest dostarczenie w obfitości rzeczy niezbędnych wszystkim oraz zapewnienie im rozrywek nie potępionych przez obyczaje publiczne. To, co nie może być udziałem wszystkich, powinno być surowo zakazane. . Osłabienie znaczenia wielkich miast Nie będzie stolicy, nie będzie wielkich miast: niepostrzeżenie kraj pokryłby się wioskami zbudowanymi w miejscowościach najzdrowszych i najwygodniejszych, położonymi w ten sposób, by mogły się łatwo między sobą komunikować przy pomocy dróg i lipznych kanałów, które we wspólnym interesie należałoby zbudować we wszystkich kierunkach. Każdy obywatel jest żołnierzem Obrona ojczyzny przed, możliwymi zawsze agresjami cudzoziemców jest istotną częścią mądrości ustaw: najlepsze bowiem instytucje wewnątrz kraju nie potrafiłyby ustrzec ludu nieobeznanego z wojną przed inwazją niesprawiedliwego i wojowniczego sąsiada. Lecz jeśli, z drugiej strony, broń jest pożyteczna dla republiki, to z drugiej - może się stać dla niej złowroga w wypadku, gdy część obywateli, którym broń ta jest zawsze i wyłącznie powierzona, ulegnie pokusie zdobyczy i fałszywej chwały i obróci oręż przeciwko wolności innych, na korzyść ambicji i tyranii. Wyrazem dobrej polityki w zażegnaniu tak niebezpiecznego nadużycia byłoby dać broń wszystkim obywatelom i uczynić ich jednakowo sprawnymi w korzystaniu z niej. Poza ochroną przed niebezpieczeństwem, o którym mówimy, z podobnej instytucji republika miałaby tę korzyść, że sąsiedzi więcej by ją szanowali, oraz, co jest nie mniej cenne, że obywatele przyzwyczailiby się do legalnego posłuszeństwa umacniając je przez wysiłek fizyczny i pogardę dla bólu i śmierci. Cudzoziemcy Wzniesiono by więc między Francją i krajami sąsiednimi bariery najeżone przeszkodami, przeszkody te nie byłyby jednak nie do przebycia; umiłowanie ludzkości otwierałoby je przed nieszczęśliwymi przyjaciółmi wolności, przed dobroczyńcami narodów, pragnącymi poznać 190 instytucje francuskie, oraz przed ludźmi, którym zbrzydłaby zależność niewolnicza i którzy przybywaliby z czystym sercem, chcąc znaleźć w naszej republice równość i szczęście. Bez żadnych względów i litości usunięto by wszystkich, którzy chcieliby wprowadzać frywolność i mody cudzoziemskie; ciekawi byliby poddani twardym próbom i surowemu nadzorowi, a gdyby dotyczyło to ubiegających się z dobrą wiarą o prawa obywatelskie, ustawa wymagałaby, żeby akt narodowy nadający im te prawa był poprzedzony długim i skrupulatnym nowicjatem. Pierwsze zarządzenia po powstaniu Po odniesieniu zwycięstwa pierwszą troską powstańców byłoby zjednać sobie opinię ludu, powierzyć wszędzie władzę ludziom oddanym zasadom nowej rewolucji, uniemożliwić dobrze znanym wrogom równości uknucie spisków, do których nie omieszkaliby się oni uciec. 128. Wniosek przedstawiony hrabstwu Lanark (fragmenty). 1820 r. Owen R,: Wybór pism. ..., ss. 186, 188, 189, 190. W 1820 i. Robert OwenJ) przedstawił memoriał pt. Wniosek przedstawiony hrabstwu Lanark. Owen pragnął stworzyć idealne gminy, oparte na harmonijnej pracy. Miały one ibyć przeciwwagą istniejących antagonizmów klasowych. Takie społeczeństwo miało współpracować dla siebie, a nie dla osobistych korzyści. Duże znaczenie, według Owena, miało wychowanie dzieci i dorosłych w określonych przez niego ideałach. Szczegóły planu [...] Zalecamy więc, zależnie od okoliczności lokalnych, by ferma czy osiedle liczyło od 300 do 2000 zrzeszonych osób, mających prowadzić uprawę roli nowym systemem motykowym f...] Tak tedy, gmina o 1200 mieszkańcach bidzie wymagała od 600 do 1800 hektarów - zależnie od tego czy chcemy ją uczynić w mniejszym czy większym stopniu rolniczą. [...] Przydzielimy takiej gminie pracowników obszar ziemi dostateczny, by mogli wytworzyć obfite zasoby żywności i innych artykułów pierwszej potrzeby dla siebie samych wraz z nadwyżką ziemio- J) Robert Owen (1771-1858) - angielski socjalista utopijny, pisarz, działacz społeczny i polityczny, organizator ruchu spółdzielczego. Od 1800 r. był jednym z udziałowców i kierownikiem zespołu fabryk włókienniczych w New Lanark, gdzie rozpoczął swą działalność reformatorską. Poprawił zarówno warunki pracy jak i warunki życia osiedla robotniczego. W 1824 r. wycofał się ze spółki i udał do USA, by realizować tam swój ideał społeczeństwa komunistycznego (osada New Harmony w stanie Indiana). Po bankructwie przedsięwzięcia wrócił do Anglii, gdzie stał się przywódcą robotniczych stowarzyszeń spółdzielczych; głosił emancypację robotników, potrzebę samopomocy wśród klasy robotniczej oraz podjęcie walki ekonomicznej z kapitalistami. W 1839 r. podjął następny eksperyment wychowawczy zakładając tzw. Harmony Hall. Ostatnie lata swego życia poświęcił działalności pisarskiej. ' l 191 płodów, której publiczność ma prawo żądać od takich zrzeszeń [...] ^adwyżka- ziemiopłodów będzie potrzebna tylko dla klas wyższych, tj. dla ludzi nie trudniących się pracą ręczną oraz dla tych, którzy uprawiając delikatniejsze rodzaje ręcznej pracy, nigdy nie mogą być użyci do robót rolniczych czy ogrodniczych [...] Najistotniejszym kształ-^em osiedla będzie wielki kwadrat, albo raczej równoległobok [...] Wewnątrz tej figury umieścimy wszystkie pry watr te mieszkania, izby mieszkalne i sypialnie dla dorosłych, ogólne sypialnie dla dziatwy szkolnej, składy, gdzie przechowuje się rozmaite produkty i towary, zajazd przeznaczony dla przyjezdnych, lecznicą itd. [...] W linii przecinającej środek równoległoboku, z pozostawieniem, wolnej przestrzeni dla powietrza, światła i swobodnej komunikacji, można wznieść kościół lub inne przybytki kultu religijnego; szkoły, kuchnię i jadalnię, a to wszystko w miejscu najdogodniejszym dla całej ludności oraz pod możliwie najlepszym dozorem publicznym, bez wydatków, kłopotów i niewygód dla nikogo [...] Domy będą jedno-, dwu-, trzy- lub czteropiętrowe, z odpowiednio rozplanowanym wnętrzem. Rozplanowanie to będzie. bardzo proste. Kuchen nie potrzeba, gdyż strawę będzie się gotowało w zakładzie publicznym .[...] Skoro budowle są do tego przystosowane, jeden piec o właściwych rozmiarach i odpowiednio umieszczony, obsłuży wygodnie szereg mieszkań bardzo małym kosztem [...] Porządne sypialnie, skąd widok - poprzez ogród - roztacza się na pola, odpowiednich rozmiarów pokoje wychodzące na skwer - to wszystko da mieszkańcom osiedli rolniczych możliwie największą wygodę domową [...] Ponieważ domy mieszkalne i zabudowania gospodarskie staną możliwie najbliżej ośrodka ziemi uprawnej, więc ogrody najlepiej umieszczać w tyle domów, poza obrębem kwadratu czy równoległoboku połączą ja główne szlaki; poza nimi, dość daleko, by dać miejsce dla plantacji, staną warsztaty, rękodzielnie i fabryki. Każdy mieszkaniec będzie kolejno uprawiał jedno lub więcej z tych zatrudnień przemysłowych (z pomocą wszelkich nowych udoskonaleń), a to w dniach wolnych od pracy w polu czy ogrodzie. Utarło się przeświadczenie, że konieczny jest ścisły podział pracy i interesów. Natomiast teraz się okaże, że taki drobiazgowy podział pracy i interesów stanowi tylko synonim ubóstwa, ignorancji, wszelkiego rodzaju marnotrawstwa, wzajemnej wrogości społecznej, zbrodni, nędzy, wielkiego niedołęstwa fizycznego i duchowego [...] Zamiast chorowitego specjalisty od koniuszków szpilek, od łebków gwoździ, od jakichś drucików, zamiast chłopaka, który tępo wpatruje się w ziemię nic nie rozumiejąc - powstanie klasa robotników sprawnych, świadomych, bystrych o przyzwyczajeniu, zachowaniu i wiadomościach, takich, że i najpośledniejszy z nich będzie stał o wiele szczebli wyżej niż najlepsze jednostki, ukształtowane w warunkach dzisiejszego ustroju [...] 192 Założycielami tych rolniczo-przemysłowych osiedli mogą być: jeden lub kilku właścicieli ziemskich, albo wielkich kapitalistów; istniejące spółki, rozporządzające dużymi funduszami i pragnące użyć ich z korzyścią dla ogółu; parafie i hrabstwa, które w ten sposób uwolnią się od nędzarzy i od podatków na ubogich; wreszcie drobni rolnicy, rękodzielnicy i rzemieślnicy, którym dają się we znaki ułomności obecnego systemu [...] Sposób zarządzania zakładami będzie zależał od tego, kirn są założyciele. Każdy zakład powinien przede wszystkim wytworzyć możliwie największy zasób przedmiotów, służących potrzebie i wygodzie: następnie powinien produkować najrozmaitsze przedmioty pożyteczne do wymiany z innymi; ażeby zaś nadwyżka produkcji była wytwarzana w sposób przyjemny i pobudzający do wysiłków, trzeba jej rodzaj uzależnić od gatunku gleby, klimatu i innych okoliczności miejscowych. Miernikiem wartości będzie zawsze praca, a że pracy - umysłowej, ręcznej i naukowej - będzie coraz bardziej przybywało w miarę przypuszczalnego wzrostu ludności w owych osiedlach, więc i popyt na towary wszelkiego rodzaju będzie stale wzrastał. Zatem w zrzeszeniach takich się nie powtórzą tak zwane "ciężkie czasy", "zła koniunktura". Osada w New Lanark W tym stadium działalności reformatorskiej powstała konieczność stworzenia takich warunków, które by stopniowo przygotowywały jednostkę do przyjęcia i trwałego przyswojenia sobie domowych i społecznych obyczajów i nawyków. W tym celu pobudowano w środku osiedla zakład, który nazwijmy "Nową Instytucją" z ogrodzonym dziedzińcem dookoła. Plac ten jest przeznaczony na miejsce zabaw dla dzieci wiejskich od wieku, w którym mogą one już same chodzić, aż do wstąpienia do szkoły [...] Przyjmuje się tam dzieci z chwilą, gdy bez trudu potrafią chodzić samodzielnie; opiekują się tam nimi osoby specjalnie wyszkolone [...] Dziecko usunie się, o ile to dziś możliwe, spod niekorzystnego wpływu ciemnych jeszcze i niewykształconych rodziców. Rodzicom zaoszczędzi się troski i straty czasu, związanej z doglądaniem dzieci od chwili, gdy te zaczynają chodzić, aż do wieku szkolnego [...] Dziecko będzie przebywało pod dobrą opieką, gdzie, otoczone przyszłymi towarzyszami nauki, nabędzie najlepszych przyzwyczajeń i zasad postępowania; na posiłki i na noc będzie wracało do rodziców i ich pieszczot; rozłąka chwilowa może się tylko przyczynić do tym większej serdeczności z obu stron [...] Czas, który dzieci spędzają w szkole i na placu zabaw, da wychowawcom sposobność zaszczepienia, pielęgnowania i utrwalania przyzwyczajeń i uczuć mogących się przyzwyczaić do dobrobytu jednostki i społeczności [...] Między rewolucją - 13 193 Wieś fabryczna Roberta Owena - New Lanark Będą się następnie uczyły w szkole dobrze czytać oraz rozumieć, co czytają, pisać czytelnie i sprawnie, wreszcie powinny należycie opanować główne reguły arytmetyczne tak, by się nimi łatwo mogły posługiwać. Dziewczęta będą się również uczyły kroić i szyć użyteczne sztuki odzieży, gdy się już z tym zapoznają, mają kolejno posługiwać w publicznej kuchni i stołówce, ażeby się nauczyły oszczędnie i skrzętnie .przyrządzać zdrową potrawę, a dom utrzymywać w porządku [...] 129. Osada Lanark w opisie Karola Sienkiewicza. 1821 r. Sienkiewicz K.: Dziennik podróży ..., ss. 252-253. Karol Sienkiewicz (1793-1860) - historyk, publicysta i poeta. W latach 1820-21 z .polecenia księcia Adama Czartoryskiego przebywał w Anglii z zadaniem zakupu książek dla biblioteki. Swoje spostrzeżenia z pobytu na wyspie zestawił w formie prowadzonego dziennika. Słysząc o słynnym już eksperymencie Owena pojechał do Lanark i obejrzał zakład. 25 kwietnia 1821. Środa Stanąłem w Lanarku o czwartej i zaraz udałem się do New Lanark pieszo. Leży on od starego o milę mniej więcej, w zapadłym jarze, którym płynie Kła j da [Clyde], w pięknym położeniu jednak, wśród dobrze uprawnych niw i gajów. Widać zaraz z góry ogromne domy, w których są fabryki - i kamienice, w których są domy fabrykantów. Pytałem o dom Owena. Pokazano mi go nieco za wioską w dolinie, ale dowiedziałem się, że go nie ma. Odźwierny jednak zaprowadził mnie 194 do kogoś, a potem znowu do kogoś, który mnie oprowadził po fabryce. Są to młyny do przędzenia bawełny. Na kilku piętrach pełno okien, w których widać migające koła, i hałasu pełno. Naprzód zaczynając z dołu widać bawełnę w pakach, którą przewijają, potem wyściełają ją na płótnach i te płótna zwijają na wałki. Wałki te wysyłają na drugie piętro do gręplowania, a że jest ich mnóstwo, więc jest machina obracająca się między dwoma piętrami, z haczykami, które ciągle windują wałki owe do góry. Jest jeden człowiek, co nic nie robi, tylko owe wałki zakłada na haki [...] Gręplowanie jest najdziwniejsze; tu zaczynają działać młyny. Gręple osadzone są na walcach obracających się, przy których machinka zbiera bawełnę, która tak jest delikatna, że nie spada, ale wyraźnie spływa do stojącego naczynia pod nią [...] Grępla owa chwyta bawełnę z owych wałków, które się przy niej zwolna rozwijają. Cała sala zapełniona takimi gręplami. Na następnym piętrze owe strumyki bawełny skręcają się przez machiny. Są one tak delikatne, że ich cztery idzie na cienką nitkę, a osiem na grubą. Dalej idzie prawdziwe przędzenie. Tu hałas niezwyczajny, jest to raczej głuche, ale silne drżenie, gdzie ani mówić, ani słyszeć nie można. Kilkanaście tysięcy wrzecion w jednej sali, które przędą niżej przygotowaną i skręconą bawełnę. Idzie dalej motanie, motki na koniec spadają pewnym otworem do dolnego piętra, gdzie je ważą i układają na podaż lub do manufaktur dalszych. Cała ta machina obraca się kołem wodnym, które jest w suterenie. Ruch jego komunikuje się przez ogromną sztabę żelazną, która wszystkie piętra przenika. Takich młynów jest dwa, trzeci niedawno się spalił. Wracając widziałem miejsce, kędy woda kanałem podziemnym płynie do młynów Owena, potem do szkoły. Celem tej szkoły najważniejszym jest poprawienie charakteru moralnego wieśniaków [•••] Szkoła mieści się na dwóch piętrach, a składa się z kilku sal ogromnych. Kilku jest nauczycieli; wszystkie lekcje daje się razem, każde dziecię uczy się czego chce i jalj: długo chce. Ta wolność, daleka od przymusu szkolnego, wpaja dzieciom miłość do nauki. Powiadano mi, że wolą tu być w szkole niż w domu. Obchodzą się z nimi jak matka ze swoim jedynakiem, lecz nie masz tu ani kary żadnej, ani nagrody. Wszystko dzieje się łagodnością. W jednym miejscu widziałem grupę dziewcząt czytających, w drugim szyły, indziej arytmetyka, indziej chłopcy grali, w jednej sali znowu tańce - kadryle francuskie. Widziałem chłopki z najpiękniejszą zwijające się gracją, lubo w trzewikach, bez pończoch, a kawalerowie wcale boso. Metr poprawiał cierpliwie i pilnie. O wpływie tej edukacji i jej ważności wiele by mówić i myśleć można. Widziałem także nowy dom, który Owen stawia, gdzie będzie kuchnia publiczna dla całej wioski, żeby oszczędzić opału i zachodu. Także sala na bale i na czytanie. Wszystko to dla chłopów. 195 130. Hegel o państwie (fragmenty). 1821 r. Hegel G. W. P.: Zasady filozofii prawa. Warszawa 1969, ss. 238-9, 234-246, 265. Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770-1831) - filozof niemiecki, czołowy przedstawiciel klasycznej filozofii niemieckiej, twórca systemu filozoficznego, w którym ujął wszystkie dziedziny rzeczywistości ze stanowiska dialektycznie rozwijającej się idei. Ważnym momentem w filozofii Hegla jest historyzm. Wedle niego każda rzecz podlega nieustannemu rozwojowi, każdy moment tego rozwoju jest konieczny, ale żaden nie wyczerpuje jej całości. By poznać, czym dane zjawisko jest naprawdę, należy znać cały proces jego rozwoju. Filozofia Hegla oddziaływała jako filozofia rewolucyjna i stała się jednym ze źródeł marksizmu oraz wywarła duży wpływ na rozwój filozofii niemieckiej. Praca Hegla o zasadach filozofii prawa 'ukazała się drukiem w 1821 r. PAŃSTWO Państwo jest' rzeczywistością idei etycznej: duch etyczny jako jawna, wyraźna dla siebie samej substancjalna wola, która myśli siebie samą i uświadamia sobie siebie i która to, co sobie uświadamia, wprowadza w czyn. W obyczajach duch ma swoją egzystencję bezpośrednią, a w samowiedzy jednostki, w jej wiedzy i .działalności - swoją egzystencją zapośredniczoną, podobnie jak samowiedza jednostki, dzięki swej wewnętrznej postawie, ma w duchu, jako swej istocie, jako celu i produkcję swego działania, swoją substancjalną wolność •[...] Państwo jako rzeczywistość substancyjnej woli, którą wola ma w samowiedzy szczegółowej podniesionej do poziomu swej ogólności, jest tym, co jest samo w sobie i dla siebie rozumne. Ta substancjalna jednia jest swoim własnym absolutnym, niezmiennym celem, w którym wolność dochodzi do swego najwyższego prawa, podobnie jak temu ostatecznemu celowi przysługuje najwyższe prawo w stosunku do jednostek, których najwyższym obowiązkiem jest być członkiem państwa [...] Idea państwa ma: a) bezpośrednią rzeczywistość i jest państwem indywidualnym jako organizm odnoszący siebie do siebie samego; ustrój państwowy, czyli wewnętrzne prawo państwowe; b) przechodzi w stosunek jednostkowego państwa do innych państw: zewnętrzne prawo państwowe; c) jest ideą ogólną jako rodzaj i absolutną potęgą w stosunku do państw indywidualnych, jest duchem, który w procesie historii powszechnej nadaje sobie rzeczywistość. Wewnętrzne prawo państwowe Państwo j'est rzeczywistością wolności konkretnej. Wolność konkretna jednak polega na tym, że jednostkowość osobowa i jej interesy szczegółowe osiągają w niej swój pełny rozwój i uznanie swego prawa dla siebie (w systemie rodziny i społeczeństwa obywatelskiego), a także przechodzą z jednej strony w interes ogółu, a z drugiej uznają zgodnie 196 11 z własną wiedzą i wolą ten interes ogółu za swego własnego substancjalnego ducha i czynni są dla niego jako dla ostatecznego celu. W ten sposób ani to, co ogólne, nie obowiązuje i nie jest realizowane bez interesu szczegółowego, bez wiedzy i woli szczegółowej, ani jednostki nie żyją jako osoby prywatne tylko dla tego, co szczegółowe, nie chcąc zarazem żyć dla tego, co ogólne, i nie działając ze świadomością celu ostatecznego. Zasada państwa nowoczesnego zawiera w sobie taką kolosalną siłę i głębię, że pozwala zasadzie podmiotowości rozwinąć się w samoistny termin skrajny szczegółowości osobowej i zarazem sprowadza ją z powrotem do substancjalnej jedni, zachowując w ten sposób zasadę tę w sobie samej [...] Swoją szczegółowo określoną treść czerpie postawa (polityczna) z rozmaitych stron organizmu państwa. Organizm ten to rozwinięcie się idei w przysługujące jej różnice i w ich obiektywną rzeczywistość. Tymi rozmaitymi stronami są przeto różne władze oraz ich czynności i dziedziny działania, za pośrednictwem których to, co ogólne, tworzy sobie nieprzerwanie, i przy tym w sposób konieczny, jako że te rozmaite strony określone są przez naturę pojęcia; a ponieważ to, co ogólne, jest również przesłanką tego, co samo tworzy, przeto zachowuje ono siebie. Organizmem tym jest ustrój polityczny. Okoliczność, że celem państwa jest interes ogólny jako taki, a w nim zachowanie interesów szczegółowych, których ten interes ogólny jest substancją, stanowi: 1. abstrakcyjną rzeczywistość, czyli substancjal-ność państwa; ale substancjalność ta jest. 2. jego koniecznością* gdyż rozszczepia się na różnice pojęciowe, jakimi są dziedziny działalności państwa, które dzięki owej substancjalności są również rzeczywistymi trwałymi określeniami - władzami; 3. ta właśnie substancjalność jest duchem, który przeszedłwszy poprzez taką formę, iaką jest kultura, jest świadomy siebie i chce siebie. Państwo jest tedy świadome tego, czego chce i to świadome tego, jako czegoś ogólnego, jako czegoś myślowego. Dlatego też działa ono i postępuje podług świadomych celów, poznanych zasad i podług praw, które1 są prawami nie tylko same w sobie, lecz także dla świadomości; a ponieważ działalność państwa dotyczy istniejących okoliczności i stosunków, działa ono również stosownie do określonej znajomości tych stosunków [...] Ustrój polityczny jest to, po pierwsze, organizacja państwa i proces jego życia organicznego w odniesieniu do samego siebie; w odniesieniu tym państwo rozróżnia wewnątrz samego siebie swoje własne momenty i rozwija je w trwałe istnienie. Po drugie, jest państwo jako indywidualność wyłączającym jednym, które wchodzi tym samym w pewne stosunki z innymi państwami, czyli kieruje się swym rozróżnianiem na zewnątrz i zgodnie z tym swoje istniejące w nim samym różnice zakłada w ich idealności. • 197 131. Zasady pracy w falandze przedstawione przez Ch. Fouriera. 1822 r. Armand F., Maublans R.: Fourier. Warszawa 1949, ss. 150, 241-2, 245-6. Charles Fourier (1772-1837) - francuski myśliciel, twórca jednej z odmian •socjalizmu utopijnego. W pracach swoich przeprowadził krytykę kapitalizmu, przeciwstawiając mu równocześnie swoją koncepcję idealnego ustroju przyszłości. W jego koncepcji, idealny ustrój przyszłości, przeciwny kapitalizmowi, który uważał za jedną z form rozwoju ludzkości, będzie pozbawiony wszelkiego przymusu. Podstawową komórką tego ustroju opartego na zrzeszeniach miała być falanga, skupiająca około 1600-2000 osób, zamieszkująca falanster, tj. budynek położony w centrum obszaru około 400 ha. Dokoła falansteru będą zabudowania gospodarskie i urządzenia dostarczające członkom stowarzyszenia wszelkich potrzebnych im dóbr. Falanster miało to być zrzeszenie wytwórców i równocześnie spożywców. Praca byłaby wykonywana w przyjemnych warunkach, byłaby ona urozmaicona, a więc nie potrzebowano by do jej wykonywania przymusu. Szczególną uwagę zwracał Fourier na wychowanie dzieci i sytuacją kobiet. Uważał, że wyzwolenie kobiety jest miarą jej wyzwolenia powszechnego. Sądził, że budowa nowego ustroju powinna być dziełem jednostki - jednostki wybitnej. Poglądy Fouriera zyskały wielu zwolenników. Niektórzy z nich próbowali zrealizować w praktyce koncepcje falansterów. Poniższe wyjątki z jego dzieła dotyczą zasad pracy w falansterze. Zasady pracy w falandze [...] Trzeba będzie, by gospodarka zrzeszeniowa, celem nabrania atrakcyjności, spełniła siedem następujących warunków: 1. Aby każdy pracownik był zrzeszony, wynagradzany dywidendą; 2. Aby każda osoba - mężczyzna, kobieta czy dziecko - była wynagradzana w stosunku do trzech właściwości: kapitału, pracy i talentu; 3. Aby rodzaje prac gospodarczych zmieniały się około ośmiu razy dziennie, ponieważ zapał nie może trwać dłużej niż półtorej godziny lub dwie godziny przy wykonywaniu jednej i tej samej funkcji na roli czy w przemyśle; 4. Aby praca była wykonywana w zespołach przyjacielskich, spontanicznie zebranych, wzajemnie zainteresowanych i pobudzonych najaktywniejszymi rywalizacjami; 5. Aby warsztaty pracy i obszary rolne pociągały robotnika estetycznym wyglądem i czystością; 6. Aby podział pracy doprowadzony został do najwyższego stopnia, celem przydzielenia każdej płci i każdemu wiekowi funkcji, które im odpowiadają; 7. Aby przy tym podziale każdy - mężczyzna, kobieta czy dziecko - korzystał w pełni z prawa do pracy, czyli prawa brania w każdej chwili udziału w każdym rodzaju pracy, który spodoba mu się wybrać, z zastrzeżeniem wykazania uczciwości i zdatności. Chodzi wreszcie o to, 198 ! by w tym nowym ustroju lud korzystał z gwarancji dobrobytu, z minimum wystarczającego na dziś i na jutro, oraz by ta gwarancja uwolniła go od wszelkiego niepokoju o siebie i o swoich. Wszystkie te właściwości znajdziemy zebrane w mechanizmie zrzeszeniowym, którego odkrycie ogłaszam. Wykorzystanie chciwości Dalecy jesteśmy od zniesienia interesowności, jak tego chcieliby filozofowie, damy jej możliwość wzniosłego rozwoju, a nawet z chciwości pozwolimy zrodzić się najwspanialszej cnocie: sprawiedliwości zbiorowej i indywidualnej [...] Ustrój zrzeszeniowy w dziedzinie rozdziału ma tę bezcenną właś-. ciwość, że absorbuje indywidualną chciwość w zbiorowym interesie serii, w impulsach jednoczenia się itp., równocześnie absorbuje zbiorowe roszczenia każdej serii w indywidualnych interesach każdego u-czestnika gromady innych serii. Wychowanie wzajemne Tu dzieci będą wychowywane nie przez ojców czy nauczycieli, lecz same przez siebie, przez samą rywalizację różnych grup. Oczywiście otrzymają w tym pomoc od starszych chórów i kierowników nauczania, ale każde dziecko, całkowicie wolne, będzie pracowało czy uczyło się tyle, ile zechce, a przy całkowitej wolności doprowadzi się je do poznania wszystkich funkcji rolniczych, przemysłowych i naukowych - doskonale z jednymi, powierzchownie z innymi - następnie zaś do nabrania pojęcia o całości i do zainteresowania się w rezultacie falangą i wszystkimi seriami. 132. Saint-Simon o zasadach industrii i industrialistach. 1823 r. Saint-Simon C. H.: Pżsmo wybrane. T. II. Warszawa 1965, ss. 455-495. Claude Henri Saint-Simon (1760-1825) - francuski filozof i myśliciel społeczny, przedstawiciel socjalizmu utopijnego. W pracach swoich uważał, że należy dokonać przebudowy ustroju kapitalistycznego w drodze reorganizacji produkcji i stworzenia "społeczeństwa industrialnego", w którym naczelne miejsce powinna zająć nauka o społeczeństwie, tak samo ścisła jak nauki przyrodnicze. Postulował oparcie "społeczeństwa industrialistów" na zasadzie hierarchii pracy, zdolności i wiedzy. Występował przeciwko rewolucyjnym koncepcjom zmian społecznych. Twierdził, że wprowadzenie nowego "industrialnego systemu" powinno się dokonać , poprzez przekonanie warstw posiadających o słuszności i potrzebie zmian. Wystąpił z projektem oparcia społeczeństwa na więzi społecznej tworzonej na podstawach "nowego chrześcijaństwa". W robotnikach widział tylko klasę cierpiącą i uciskaną. 199 Henryk de Saint-Simon Grudzień 1823 P. Jak można określić industrialists? O. Industrialista jest to człowiek zajmujący się produkowaniem lub udostępnianiem poszczególnym członkom społeczeństwa jakiegoś jednego środka materialnego lub też wielu takich środków, zaspokajających ich potrzeby lub upodobania; tak więc będzie nim rolnik, siejący zboże lub hodujący ptactwo i bydło; industrialistami będą również: kołodziej, ślusarz, stolarz; podobnie fabrykant obuwia, kapeluszy, płótna, sukna, kaszmiru; industrialistą w tym znaczsniu będzie także kupiec, woźnica, marynarz zatrudniony na okrętach handlowych. Wszyscy industrialiści wspólnie pracują nad produkowaniem lub udostępnianiem wszystkim członkom społeczeństwa wszelkich środków materialnych dla zaspokojenia ich potrzeb lub upodobań i tworzą trzy wielkie klasy: rolników, przemysłowców i kupców P. Jakie miejsce powinni industrialiści zajmować w społeczeństwie? O. Klasa industrialna powinna zajmować pierwsze miejsce, ponieważ jest najważniejszą ze wszystkich, ponieważ sama może się obejść bez wszystkich innych, natomiast żadna inna nie może się obejść bez niej, ponieważ utrzymuje się o własnych siłach osobiście wykonywaną pracą. Inne klasy powinny pracować dla niej, ponieważ są jej tworami przez nią utrzymywanymi przy życiu; słowem, skoro wszystko powstaje dzięki industrii, wszystko też ją powinno mieć na celu. P. Jakie miejsce industrialiści zajmują obecnie w społeczeństwie? O. Klasa industrialna została przez obecną organizację społeczną postawiona w ostatnim rzędzie. Porządek społeczny ciągle jeszcze przyznaje więcej szacunku i mocy zajęciom drugorzędnym, a nawet bezczynności, niż pracom najważniejszym, pracom, których użyteczność jest najbardziej bezpośrednia. P. Czy będzie głosił pan zatem w tym katechizmie bunt i rewolucję? Przecież klasy uprzywilejowane pod względem władzy i znaczenia nie są z pewnością skłonne do dobrowolnego wyrzeczenia się przewagi, z jakiej korzystają? O. Będąc dalecy od głoszenia buntu i rewolucji, przedstawimy jedyny sposób przeszkodzenia aktom gwałtu, które mogą grozić społeczeństwu 200 i których trudno mu byłoby uniknąć, gdyby industrialna potęga nadal zachowywała bierność wśród walczących o władzą stronnictw. Spokój publiczny nie może być trwały dopóty, dopóki najwybitniejszym indu-strialistom nie zostanie powierzone zarządzanie dobrem publicznym [...] P. Przejdźmy teraz do rozważań o przyszłości. Proszą powiedzieć nam jasno, jaki będzie ostateczny los polityczny industrialistów? O. Industrialised staną się przodującą klasą społeczną; najwybitniejsi z nich podejmą się bezpłatnie zarządzania majątkiem publicznym. Oni będą ustanawiać prawa; oni określą uszeregowanie wzajemne innych klas; oni przyznają każdej z nich znaczenie odpowiadające usługom wyświadczanym przez nią wytwórczości. Taki będzie niechybnie ostateczny rezultat, obecnej rewolucji, z chwilą zaś jego osiągnięcia zapewniony zostanie całkowity spokój, pomyślność powszechna czynić będzie postępy w możliwie najszybszym tempie, a społeczeństwo cieszyć się będzie tak pełnym szczęściem indywidualnym i zbiorowym, jakiego tylko natura ludzka pragnąć może [...] P. Prosimy teraz pana o streszczenie w kilku słowach zagadnień, jakiś omawialiśmy od początku tej rozmowy. O. Oto rekapitulacja lub, jeśli wolicie, ogólne streszczenie naszej rozmowy. Streszczenie to zakończy się wnioskiem - tak więc otrzymacie więcej, niż prosicie. Oczywiste jest, że ustrój industrialny jest tym systemem, który może dać ludziom najwięcej wolności zbiorowej i indywidualnej, zapewniając jednocześnie społeczeństwu możliwie najtrwalszy spokój. Równie oczywiste jest, że ustrój ten obdarzy moralność największą władzą, jaką może ona mieć nad ludźmi, oraz dostarczy zarówno społeczeństwu jako całości, jak i oddzielnym jego członkom możliwie najwięcej pozytywnych korzyści. Oczywiste jest także, że społeczeństwa nie można przeprowadzić z u-stroju feudalnego od industrialnego utartą drogą, gdyż oba systemy są zasadniczo różne, a nawet przeciwstawiają się sobie. Pierwszy z nich dążył do ustanowienia między ludźmi możliwie największej nierówności dzieląc ich na dwie klasy; rządzonych i rządzących oraz stwarzając władzę dziedziczną i przelewając z ojców na dzieci obowiązek posłuszeństwa *). System industrialny zbudowany jest na zasadzie całkowitej równości Przeciwstawia się on wszelkim prawom związanym z urodzeniem oraz wszelkiego rodzaju przywilejom [...] Król może stworzyć najwyższą komisję finansową złożoną z najwybitniejszych industrialistów. Może nadać tej komisji stanowisko nadrzędne w stosunku do rady ministrów. Może tę komisję zwoływać corocznie i powierzać jej układanie preliminarza budżetowego, a ponadto Pierwszy łen system oddał wielkie usługi w czasach ciemnoty (przyp. aut.). 201 także kontrolowanie, czy ministrowie właściwie zużyli kredyty przyznane im w poprzednim budżecie i czy ich nie przekroczyli. Tak czyniąc Najjaśniejszy Pan Taktycznie powierzy klasie industrialnej najwyższy zarząd majątkiem publicznym. Tym samym przeprowadzi wielką reformę, ową radykalną przemianę organizacji społecznej, jakiej wymaga postęp cywilizacji, ponieważ system feudalny będzie w ten sposób całkowicie zniweczony, a system industrialny ustanowiony powszechnie; wytwórcy zajmą pierwsze miejsce pod względem znaczenia i władzy, szlachta natomiast, wojskowi, prawnicy, rentierzy i funkcjonariusze publiczni będą odgrywali rolę drugorzędną i zajmowali stanowiska podległe. 133. Katechizm demokratyczny Laponneraye'a. 1834 r. Garaudy R.: Źródła francuskiego socjalizmu naukowego. Warszawa 1950, ss. 208- -209. Albert Laponneraye (1808-1849) - francuski działacz i pisarz polityczny, po rewolucji 1830 r. założył i prowadził bezpłatną szkołą dla robotników. W pracv Kurs publiczny historii francuskiej zawarł poglądy nawiązujące do komunistycznych koncepcji F. N. Babeufa i tradycji jakobińskich. Łączył w swych pracach elementy historycznego pojmowania dziejów społeczeństwa i postępu z ideą rewolucji i rozwojem klasy robotniczej. O. Czy człowiek przychodzi na świat z wyraźną skłonnością do dobrego lub złego? O. Człowiek nie jest ani naturalnie dobry, ani naturalnie zły: to wychować, zawczasu ukształtować gwoli prawości i moralności, a zwłasz-lub występny zależnie od środowiska, w którym się znajduje. P. Co wynika z tej zasady? O. To, że jedynie społeczeństwo jest odpowiedzialne za winy osobników; to, że jest najwyższą niesprawiedliwością karać osobników za winy, których nie byliby popełnili, gdyby społeczeństwo postarało się ich wychować, zawczasu ukształtować gwoli prawości i moralności, a zwłaszcza, gdy z czujną troskliwością zaspokajało wszystkie ich potrzeby; należy bowiem pamiętać, że nędza i niedostatek są zazwyczaj źródłem, z którego wypływają zbrodnie i występki, i że najczęściej bezlitosny głód czyni człowieka zbrodniarzem, niezależnie od jego woli. P. Skąd pochodzą wszystkie nieszczęścia gnębiące ludzi pracy? O. Ze złej organizacji pracy i przemysłu, z wolnej konkurencji, która na pozór przyznaje wszystkim jednostkom równe prawa, a w rzeczywistości jest tylko zorganizowanym rozbojem, okrooną anarchią, w której ludzie pożerają się wzajemnie, a najsprytniejsi i najnikczemniejsi 202 wzbogacają się kosztem ogromnej większości. Oto prawdziwa plaga społeczna. P. Jakie są źródła wszelkiego bogactwa? O. Jest nim praca, bez której kapitały są bezpłodne i nieproduktywne. P. Jeżeli praca jest źródłem wszelkiego bogactwa, jaką rolę powinien odegrać człowiek pracy? O. Pierwszą, albo ściślej mówiąc, tylko on powinien mieć znaczenie w społeczeństwie, próżniak zaś powinien być z niego [społeczeństwa] wygnany jako bezużyteczny ciężar, jako rozsadnik trądu, bowiem gdziekolwiek jest próżniactwo, tam jest zepsucie i korupcja. Tylko praca rodzi dobre obyczaje i cnotę. 134. Wojna jest tylko środkiem do prowadzenia polityki. 1834 r. Clausewitz K.: O wojnie. T. I. s. 32, T. II. ss. 248-253, Warszawa 1958. Karl von Clausewitz (1780-1831) - pruski generał i teoretyk wojskowy. Walczył po stronie rosyjskiej pod Borodino w 1812 r. W latach 1818-30 był dyrektorem Allgemaine Kriegschule, potem inspektorem artylerii we Wrocławiu. Jego główne dzieło Von Krzepę (1832-1834) było szczytowym osiągnięciem burżuazyj-nej nauki wojennej. Oto wyjątek 'z tego dzieła poświęcony politycznym zasadom wojny. [...] Tak więc widzimy, że wojna jest nie tylko czynem politycznym, lecz i prawidłowym narzędziem polityki, dalszym ciągiem stosunków politycznych, przeprowadzeniem ich innymi środkami. Pozostaje więc wojna jako jej charakterystyczna cecha odrębna natura stosowanych przez nią środków. Sztuka wojenna w ogólności, a wódz w każdym poszczególnym wypadku mogą wymagać, aby kierunek i dążność polityki nie były sprzeczne z tymi środkami. Wymaganie to poważne, ale jakkolwiek w pewnych wypadkach wpływa ono zasadniczo na dążności polityczne, to jednak powoduje tylko pewną ich zmianę. Cel polityczny bowiem jest celem, wojna zaś środkiem, a środka bez celu nie można sobie nigdy wyobrazić. Wojna jest narzędziem polityki Co prawda wiemy, że wojna zostaje wywołana przez stosunki polityczne rządów i narodów, ale zwykle wyobrażamy sobie, że z chwilą wybuchu wojny wszelkie stosunki ustają i wytwarza się zupełnie inny stan, który podlega tylko własnym prawom. W związku z tym twierdzimy: wojna jest niczym innym, jak dalszym ciągiem polityki przy użyciu innych środków. Mówimy: przy użyciu innych środków, tym samym równocześnie twierdzimy, że stosunki polityczne na skutek wojny samej nie ustają i nie zmieniają się w coś 203 zupełnie innego, lecz w istocie swej nadal istnieją, niezależnie od tego, jaki kształt przyjmują środki, którymi wojna się posługuje, i że główne kierunki, w jakich rozwijają się wypadki wojenne i z nimi wiążą, są wytyczonymi liniami polityki prowadzącymi poprzez wojnę, aż do pokoju. I czy byłoby to inaczej do pomyślenia? Czy ustają wówczas noty i stosunki dyplomatyczne poszczególnych narodów i rządów? Czy wojna nie jest tylko innego rodzaju pismem i mową ich myśli? Ma ona, co prawda, swoją własną gramatykę, ale nie ma własnej logiki, tzn. własnego sposobu prawidłowego myślenia. Wojny więc nie można nigdy oddzielić od polityki, a jeżeli to przy rozważaniach gdziekolwiek się przydarzy, zrywają się do pewnego stopnia pewne powiązania i powstaje jakaś bezmyślna i bezcelowa rzecz. Ten sposób pojmowania byłby wtedy konieczny, gdyby wojna była całkowicie wojną, całkowicie nieokiełzanym elementem wrogości, gdyż wszystko, na czym wojna się opiera i co określa jej kierunki zasadnicze: własna potęga, potęga nieprzyjaciela, sprzymierzeńcy, różny charakter narodów i rządów itp., jak to wyszczególniliśmy w rozdziale pierwszym księgi pierwszej, czy wszystko to nie ma natury politycznej i czy nie zależy ściśle od całej polityki, tak że niemożliwością jest je rozłączyć? Ale ten sposób pojmowania będzie w dwójnasób tak konieczny, jeżeli pomyślimy, że rzeczywista wojna nie jest takim do ostateczności konsekwentnym dążeniem, jakim zgodnie z jej pojęciem być powinna, a jest tylko połowicznością, sprzeczną sama w sobie, i że jako taka nie może stosować się do własnych praw, a musi być traktowana jako część całości, a tą całością jest polityka. Polityka posługuje się wojną, unika wszelkiego ścisłego wnioskowania, które wynika z istoty wojny, mało troszczy się o ostateczne możliwości i trzyma się tylko najbliższych prawdopodobieństw. Jeżeli przez to wkradnie się w tę działalność dużo niepewności, staje się ona pewnego rodzaju grą i wówczas polityka każdego gabinetu żywi do siebie zaufanie, że przewyższy przeciwnika w tej grze zręcznością i przenikliwością. W ten sposób polityka czyni z przemożnego elementu wojny zwykłe narzędzie, ze straszliwego miecza bojowego, który powinien być wzniesiony oburącz i z całą siłą żywotną, aby uderzyć jeden jedyny raz, lekką poręczną szpadę, a czasami rapier, którym wykonuje na przemian pchnięcia, finty i parady. W ten sposób rozwiązuje się sprzeczności, w które wojna uwikłała z natury rzeczy bojaźliwego człowieka, jeżeli chcemy to uznać za rozwiązanie. Jeżeli wojna należy do polityki, to przybiera ona jej charakter. Im potężniejsza i większa staje się polityka, tym potężniejsza i większa będzie wojna, by w końcu wznieść się na wyżyny absolutnej swej postaci [...] 204 Jeżeli przy planowaniu wojny niedopuszczalny jest podwójny lub różnoraki punkt widzenia, z którego można by sprawy rozpatrywać bądź to okiem żołnierza, bądź administratora, bądź polityka, pytamy się, czy tedy polityka koniecznie musi być tym, czemu wszystko inne ma być podporządkowane. Zakłada się, że polityka łączy w sobie i uzgadnia wszystkie interesy wewnętrznego kierownictwa, również i interesy ludzkości i wszystko to, co filozoficzny rozum w ogóle mógłby poruszyć. Polityka bowiem nie jest niczym innym, jak po prostu rzecznikiem wszystkich tych interesów w stosunku do innych państw. To, że mają one fałszywy kierunek, który może służyć przede wszystkim ambicji, interesom prywatnym i próżności rządzących, nie należy do niniejszych rozważań, gdyż w żadnym wypadku sztuka wojenna nie jest tym, co można by uważać za jej nauczyciela, i tu możemy politykę uważać jedynie za reprezentanta wszystkich interesów całego społeczeństwa. Kwestią otwartą pozostaje jeszcze: czy przy planowaniu wojny polityczny punkt widzenia powinien ustąpić miejsca czysto wojskowemu (jeżeli taki w ogóle jest do pomyślenia), tzn. całkowicie zniknąć lub się jemu podporządkować, czy też ma on być dominujący, a wojskowy mu się podporządkować. Z chwilą rozpoczęcia wojny polityczny punkt widzenia miał całkowicie zniknąć; byłoby to do pomyślenia tylko w wypadku, gdyby wojny były prowadzone jedynie z czystej nienawiści i były walką na śmierć i życie. W rzeczywistości są one niczym innym, jak wyrazem polityki samej, jak to wyżej wykazaliśmy. Podporządkowanie politycznego punktu widzenia wojskowemu byłoby absurdalne, gdyż wojnę stworzyła polityka. Polityka jest inteligencją, wojna zaś tylko narzędziem, a nie odwrotnie. Pozostaje więc jedynie konieczność podporządkowania wojskowego punktu widzenia politycznemu. Przypomnijmy sobie istotę rzeczywistej wojny> przypomnijmy sobie to, co powiedzieliśmy w rozdziale trzecim niniejszej księgi: że każdą wojnę należy ujmować według prawdopodobieństwa jej charakteru i jej głównych zarysów, tak jak one wypływają z politycznych wielkości i stosunków. Często, a w naszych czasach można stwierdzić, że najczęściej, wojna powinna być traktowana jako ograniczona całość, od której poszczególne człony nie dadzą się oddzielić, gdzie każda pojedyncza czynność powinna zlewać się z całością i wynikać z idei tej całości. Wówczas będzie zupełnie pewne i jasne, że naczelnym punktem widzenia dla kierowania wojną, z którego biorą swój początek główne linie, nie może być żaden inny, jak polityczny punkt widzenia. Wynikające z tego punktu widzenia plany są jak z jednego odlewu, 205 L pojmowanie i ocena łatwiejsze, naturalniejsze, przekonanie silniejsze, motywy bardziej zadowalające. Z tego punktu widzenia spór między interesami politycznymi a wojennymi przynajmniej nie leży już w istocie rzeczy, a tam, gdzie się rodzi, wynika z braku rozsądku. To, że polityka postawiłaby wojnie żądania, których ta nie mogłaby wykonać, byłoby przeciwne naturalnemu, koniecznemu założeniu, że polityka zna narzędzie, którym się chce posługiwać. Jeżeli jednak polityka oceni prawidłowo przebieg wydarzeń wojennych, to jest wyłącznie jej sprawą i tylko jej sprawą może być ustalenie, które wydarzenia i jaki kierunek odpowiada celowi wojny. Jednym słowem, sztuka wojny z jej najwyższego punktu widzenia staje się polityką, oczywiście polityką, która zamiast pisać noty, stacza bitwy. Z tym poglądem kłóci się niedopuszczalne i wręcz szkodliwe mniemanie, według którego wielkie wydarzenie wojenne lub jego plan ma podlegać czysto wojskowej ocenie. Co więcej, jest absurdem przy opracowywaniu planu wojny pociągać do rady wojskowych, po to, aby oceniali to z czysto wojskowego punktu widzenia, jak to się często stosuje. Jednak jeszcze bardziej absurdalne jest żądanie wysuwane przez teoretyków przekazania posiadanych środków wojennych do dyspozycji wodza, aby ten na ich podstawie sporządzał czysto wojskowy plan wojny lub kampanii. Również ogólne doświadczenie uczy, że jednak mimo wielkiej różnorodności i rozwoju dzisiejszej wojskowości zasadnicze wytyczne wojny zawsze ustalały gabinety, tzn. czynnik - wyrażając się technicznie - wyłącznie polityczny, a nie wojskowy. To mieści się całkowicie w istocie rzeczy. Żaden z niezbędnych dla wojny zasadniczych planów nie może być sporządzony bez uwzględnienia stosunków politycznych i właściwie mówimy zupełnie coś innego, aniżeli zamierzamy powiedzieć, jeżeli mówimy, jak to się często zdarza, o szkodliwym wpływie polityki na kierowanie woj aa. Ganimy wówczas nie wpływ, a samą politykę. Jeżeli polityka jest dobra, tzn. osiąga swój cel, może ona oddziaływać na wojnę, w jej sensie tylko korzystnie, tam zaś, gdzie to oddziaływanie oddala się od celu, należy dopatrywać się źródła jedynie w wadliwej polityce. Tylko wówczas, gdy polityka obiecuje sobie po pewnych wojennych środkach i krokach fałszywych, niezgodnych z ich istotą skutków, może ona swoimi decyzjami wywrzeć szkodliwy wpływ na wojnę. Tak jak ktoś, kto w obcym języku, którego jeszcze nie opanował, czasem w dobrej myśli może wyrazić się niewłaściwie, tak polityka często narzucić może rzeczy, które nie odpowiadają jej właściwym zamierzeniom. To często już się zdarzało i dlatego odczuwa się, że pewna znajomość dziedziny wojskowej nie powinna być obca kierownictwu politycznemu. 206 135. Wolność wedle Victora Consideranta. 1847 r. Garaudy R.: Źródła francuskie socjalizmu naukowego. Warszawa 1950, s. 162. Victor Considerant (1808-1893) - francuski socjalista utopijny, uczeń Fouriera. W swoich poglądach występował z teorią uspołecznienia własności przez zakładanie falansterów. Utrzymywał, że przyszłe społeczeństwo powinno być oparte na zjednoczeniu kapitału i pracy. Widział również sprzeczności ustroju kapitalistycznego, np. podział na klasy. Oto znaczenie słowa wolność. Wolność 'będzie słowem pozbawionym sensu dopóty, dopóki lud nie zdobędzie dobrobytu. Cóż to jest wolność biedaka, • proletariusza, człowieka bez kultury intelektualnej i majątku, człowieka w potrzebie, człowieka zmuszonego wynajmować co dzień jakiemuś panu swe ręce, swoją pracę, swe umiejętności, zmuszonego odnawiać co dzień kontrakt sprzedaży swej osoby, to znaczy kontrakt swego niewolnictwa? Dajcie biedakowi wszystkie polityczne wolności świata, dajcie mu prawo głosowania, czynne i bierne prawo wyborcze - nie będzie ani na moment bardziej wolny niż bez nich, będzie nadal zmuszony zabiegać o względy jakiegoś pana, aby zdobyć swój chleb powszedni. Co mu po wolności politycznej, skoro odmawiacie mu wolności socjalnej? Dopóki nie ma dobrobytu socjalnego, dopóki człowiek z ludu nie ma społecznie zagwarantowanych środków egzystencji, lub jest tylko wielkim stadem biednych stworzeń, ciemnych i nieokrzesanych, zawsze wyzyskiwanych, nazywających się proletariusze, chłopi, słudzy pańszczyźniani lub niewolnicy, w zależności od klasy mającej własność i narzędzia pracy - słowem stadem często obdzieranym ze skóry, zawsze biednym. To wszystko jest niezaprzeczalne. 136. Fragmenty "Manifestu komunistycznego". 1848 r. Manifest komunistyczny. Warszawa 1961 r. Manifest komunistyczny był pierwszym propagandowym dokumentem naukowego socjalizmu. Został napisany przez K. Marksa i F. Engelsa na polecenie Związku Komunistów w 1847 r. i wydany w Londynie w lutym 1848 r. Manifest komunistyczny formułował podstawowe założenia marksizmu w zakresie materialistycznego pojmowania dziejów oraz strategię i taktykę walki proletariatu. Widmo krąży po Europie - widmo komunizmu. Wszystkie potęgi starej Europy połączyły się w świętej nagonce przeciw temu widmu: 207 papież*) i car2), Metternich i Guizot, francuscy radykałowie i niemieccy policjanci. Gdzie jest partia opozycyjna, która by nie była okrzyczana za komunistyczną przez swych przeciwników, będących u władzy? Gdzie jest taka partia opozycyjna, która by z kolei nie odwzajemniała się piętnującym zarzutem komunizmu zarówno bardziej od siebie postępowym przedstawicielom opozycji, jak i swoim reakcyjnym przeciwnikom? Dwojaki wniosek wypływa z tego faktu. Komunizm jest już przez wszystkie potęgi europejskie uznany za-potęgę. Czas już najwyższy, aby komuniści wyłożyli otwarcie wobec całego świata swój punkt widzenia, swoje cele, swoje dążenia i bajce o widmie komunizmu przeciwstawili manifest samej partii. W tym celu zebrali się w Londynie komuniści najróżniejszych narodowości i nakreślili następujący Manifest, który opublikowany zostaje w językach angielskim, francuskim, niemieckim, włoskim, flamandzkim i duńskim. Burżuazja a proletariusze 3) Historia wszelkiego społeczeństwa dotychczasowego jest historią walk klasowych. ; Wolny i niewolnik, patrycjusz i plebejusz, pan feudalny i chłop pod- j dany, majster cechowy i czeladnik, krótko mówiąc, ciemięzcy i ucie- ' miężeni pozostawali w stałym do siebie przeciwieństwie, prowadzili nieustanną, już to ukrytą, już to jawną walkę - walkę, która za każdym razem kończyła się rewolucyjnym przeobrażeniem całego społeczeństwa lub też wspólną zagładą walczących klas [...] Nowe społeczeństwo burżuazyjne, które się wyłoniło z upadającego społeczeństwa feudalnego, nie zniosło przeciwieństw klasowych. Stworzyło tylko w miejsca dawnych nowe klasy, nowe warunki ucisku, nowe ; formy walki. ; Nasza epoka, epoka burżuazji, wyróżnia się jednak tym, że uprościła j.. przeciwieństwa klasowe. Całe społeczeństwo rozszczepia się coraz bar- j dziej na dwa wielkie wrogie obozy, na dwie wielkie, wręcz przeciw- ': stawne sobie klasy: burżuazję i proletariat [...] Burżuazja odegrała w historii rolę w najwyższym stopniu rewolucyjną. Burżuazja, tam gdzie doszła do władzy, zburzyła wszystkie feudalne, j patriarchalne, idyllistyczne stosunki. Pozrywała bezlitośnie wielorakie ' :) Papież - chodzi o Piusa IX (Giovanni Maria Mastai-Ferretti), papieża od 1846 do 1878 r. 2) Car - chodzi o Mikołaja I (panował w latach 1825-1855). 3) Przez burżuazję należy -rozumieć klasę nowoczesnych kapitalistów, właścicieli środków produkcji, korzystających z pracy najemnej. Przez proletariat - klasę nowoczesnych robotników, którzy nie posiadając środków produkcji zmuszeni są, by istnieć, sprzedawać swą siłą roboczą (Uwaga Engelsa do wydania angielskiego z 1888 r.). 208 węzły feudalne, które przykuwały człowieka do jego "naturalnego zwierzchnika", i nie pozostawiła między ludźmi żadnej innej więzi prócz nagiego interesu, prócz wyzutej z wszelkiego sentymentu "zapłaty gotówką". Świętobliwe dreszcze pobożnej egzaltacji, rycerskiego zapału, drobnomieszczańskiej rzewności zatopiła w lodowatej wodzie egoistycznego wyrachowania. Godność osobistą sprowadziła do wartości wymiennej, a zamiast niezliczonych uwierzytelnionych dokumentami, dobrze nabytych wolności, wprowadziła jedną jedyną, pozbawioną sumienia, wolność handlu. Słowem, wyzysk osłonięty złudzeniami religijnymi i politycznymi zastąpiła wyzyskiem jawnym, bezwstydnym, bezpośrednim, nagim. Burżuazja zdarła aureolę świętości z wszystkich rodzajów zajęć, które otaczano dotychczas szacunkiem i na które spoglądano z nabożną czcią. Lekarza, prawnika, duchownego, poetę, uczonego obróciła w swoich płatnych najemnych robotników. Burżuazja zdarła ze stosunków rodzinnych ich tkliwie sentymentalną zasłonę i sprowadziła je do nagiego stosunku pieniężnego. Burżuazja ujawniła, że brutalne stosowanie siły, które tak podziwia reakcja w średniowieczu, znajdowało godne uzupełnienie w najbardziej gnuśnym próżniactwie. Dopiero burżuazja pokazała, co może sprawić ludzka działalność. Dokonała ona całkiem innych cudów niż zbudowanie egipskich piramid, rzymskich wodociągów i gotyckich katedr, odbyła pochody zgoła inne niż wędrówki ludów i wyprawy krzyżowe [...] Oręż, za którego pomocą burżuazja powaliła feudalizm, zwraca się teraz przeciw samej burżuazji. Ale burżuazja nie tylko wykuła oręż, który jej niesie zagładę; stworzyła ona także ludzi, którzy tym orężem pokierują - nowoczesnych robotników, proletariuszy [...] W miarę jak rozwija się burżuazja, tzn. kapitał, rozwija się też proletariat, klasa nowoczesnych robotników, którzy dopóty tylko istnieć mogą, dopóki znajdują pracę, którzy pracę znajdują tylko dopóty, dopóki ich praca pomnaża kapitał. Ci robotnicy zmuszeni do sprzedawania się na sztuki, są towarem jak każdy inny artykuł handlu, toteż na równi z innymi towarami podlegają wszelkim zmiennościom konkurencji, wszelkim wahaniom rynku [...] Spośród wszystkich klas, które są dziś przeciwstawne burżuazji, jedynie proletariat jest klasą rzeczywiście rewolucyjną. Wszystkie inne klasy upadają i giną wraz z rozwojem wielkiego przemysłu, proletariat jest tego przemysłu nieodłącznym wytworem [...] Wszelkie dotychczasowe ruchy były ruchami mniejszości lub w interesie mniejszości. Ruch proletariacki jest samodzielnym ruchem ogromnej większości w interesie ogromnej większości. Proletariat, najniższa Między rewolucją - 14 209 warstwa obecnego społeczeństwa, nie może się. wy dźwignąć, nie może się wyprostować, nie .wysadzając w powietrze całej nadbudowy warstw stanowiących oficjalne społeczeństwo. Proletariusze a komuniści W jakim stosunku pozostają komuniści do proletariuszy? Komuniści nie stanowią odrębnej partii przeciwstawiającej się innym partiom robotniczym. Nie mają interesów odrębnych od interesów całego proletariatu. Nie wysuwają żadnych odrębnych zasad, według których chcieliby kształtować ruch proletariacki. Komuniści tylko tym różnią się od innych partii proletariackich, że z jednej strony w walkach toczonych przez proletariuszy różnych narodów podkreślają i wysuwają na czoło wspólne, niezależne od narodowości interesy całego proletariatu, z drugiej zaś strony tym, że na rozmaitych szczeblach rozwoju, przez które przechodzi walka między proletariatem a burżuazją, reprezentują stale interesy ruchu jako całości. W praktyce więc komuniści są najbardziej zdecydowaną, wciąż naprzód prącą częścią partii robotniczych wszystkich krajów; w teorii wyprzedzają pozostałą masę proletariatu zrozumieniem warunków, przebiegu i ogólnych wyników ruchu proletariackiego. Najbliższy cel komunistów jest ten sam co wszystkich innych partii proletariackich: ukształtowanie proletariatu w klasę, obalenie panowania burżuazji, zdobycie władzy politycznej przez proletariat. 137. Darwin o pochodzeniu człowieka. 1859 r. Darwin Ch.: Dzielą wybrane. T. IV. Warszawa 1959, ss. 23, 139. Charles Robert Darwin (1809-1882) - przyrodnik angielski, twórca teorii ewolucyjnego powstawania gatunków zwierzęcych i roślinnych w drodze doboru naturalnego. Jego dzieło wydane w 1859 r. O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego wywarło olbrzymi wpływ na badania w naukach biologicznych i humanistycznych. [...] Jeśli weźmiemy pod uwagę rozwój organizmów i przyjmiemy zasadę, że zmiany przekazywane dziedzicznie i ujawniające się w odpowiednim okresie życia zachodzą raczej w późnym okresie embrionalnym, staje się całkowicie zrozumiałe, dlaczego zarodniki bardzo różnych form zachowują w mniejszym lub w większym stopniu budowę swego wspólnego przodka. W żaden inny sposób nie można wyjaśnić zadziwiającego podobieństwa, które istnieje we wczesnym okresie rozwoju embrionalnego pomiędzy zarodkami psa, foki, nietoperza, gada itp. Występowanie narządów szczątkowych zrozumiemy wówczas, gdy założymy, że 210 odległy przodek posiadał dane narządy doskonale rozwinięte; dopiero z czasem uległy one zanikowi wskutek zmienionych warunków bytowania, po prostu w wyniku nieużywania ich bądź wskutek doboru naturalnego osobników, które były najmniej obarczone zbędnymi narządami. W ten sposób możemy zrozumieć, dlaczego człowiek i wszystkie inne kręgowce są zbudowane według takiego samego ogólnego planu, dlaczego zachowują pewne wspólne narządy szczątkowe. W konsekwencji musimy otwarcie przyjąć teorię wspólnego ich pochodzenia [...] Dobór naturalny jest wynikiem walki o byt, ta zaś następstwem szybkiego tempa przyrostu naturalnego [...] x ze CZĘŚĆ II Tomasz Wituch OD WIOSNY LUDÓW DO REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ (1850-1918) I. STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE 1. Traktat paryski. 1856 r. Voillard O.: Documents d'histoire contemporaine. T. II. Paris 1971-1976, ss. 125-128. Wojna krymska 1853-1856, w której przeciw Rosji walczyły u boku Turcji: Francja, Anglia i Królestwo Sarydnii '(Piemont), oznaczała dalsze zaangażowanie się mocarstw europejskich w tzw. kwestię wschodnią, tj. w rywalizację o dominację na Bałkanach i Bliskim Wschodzie. Klęska Rosji otworzyła nową erę w jej dziejach wewnętrznych. Francja, jako główny zwycięzca, śmiało wkracza od tego czasu w sprawy wschodnie (Rumunia - 1858, Liban - 1861). Kongres paryski (25 luty - -17 kwietnia 1856) zakończył się podpisaniem traktatu pokojowego. Do jego podpisania, oprócz stron walczących, zaproszone zostały Austria i Prusy. Wyniki wojny .i kongresu oznaczały (poważne osłabienie pozycji Rosji na Wschodzie, uznanie Turcji za pełnoprawne mocarstwo uczestniczące w "koncercie europejskim", ustanowienie zbiorowej protekcji europejskich mocarstw nad ludami chrześcijańskimi podległymi sułtanowi oraz, pośrednio, umiędzynarodowienie kwestii włoskiej. W imię Boga Wszechmogącego, Ich Cesarskie i Królewskie Moście, Cesarz Francuzów, Królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii, Cesarz Wszechrosji, Król Sardynii i Cesarz Osmański ożywieni pragnieniem położenia kresu nieszczęściom wojny i zapobieżenia odnowieniu się powikłań, które1 ją wywołały, postanowiły porozumieć się z JOM Cesarzem Austrii co do zasad, na których ma być przywrócony i utrwalony pokój oraz ustalić skuteczne i wzajemne gwarancje zabezpieczające niezawisłość i nienaruszalność Imperium Osmańskiego *) [....] Zważywszy, że w interesie europejskim JKM Król Pruski, jako sygnatariusz konwencji z 13 lipca 1841 r.2), powinien być zawezwany do udlziału w nowych, przygotowujących się porozumieniach i doceniając 1) Wojna krymska wybuchła z powodu dążeń Mikołaja I do rozbicia Turcji, zawładnięcia Konstantynopolem i Cieśninami oraz rozciągniejcia rosyjskiego protektoratu nad wszystkimi chrześcijanami wschodnich obrządków na Wschodzie. Planom tym przeciwstawiły się mocarstwa zachodnie i wystąpiły w roli obrońców sułtana. 2) Porozumienie z 13 lipca 1841 r. zamykało kryzys wschodni z lat 1839-1841, Zakazywało ono przepływu przez Cieśniny okrętom wojennym mocarstw, prze? co Rosja była zamknięta na Morzu Czarnym. 214 wagę, jaką miałby udział JKMości w ustaleniu pokoju powszechnego, zaprosili go do wysłania na kongres pełnomocników 3) [...] 7. JCM Cesarz Francuzów, JKM Królowa Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii, JCM Król Sardynii uznają Wysoką Portę *) za uczestniczącą w korzyściach europejskiego prawa narodów i koncertu europejskiego. Ich CiK Moście zobowiązują się, każdy ze swej strony, do poszanowania niezawisłości i integralności terytorialnej Imperium Osmańskiego, gwarantują wspólnie ścisłe przestrzeganie tego zobowiązania i, w efekcie, uważać będą każdy krok mogący naruszyć je za sprawę dotycząca wszystkich.[...] 9. JCM Sułtan w swej stałej trosce o dobro poddanych, ogłosiwszy już firman5), który, polepszając ich los bez względu na różnice rasy czy religii, potwierdza Jego wielkoduszne intencje wobec ludów chrześcijańskich Imperium, a pragnąc dać nowe świadectwo swych uczuć względem nich, postanowił podać umawiającym się Mocarstwom wyżej wspomniany, a ogłoszony z własnej, suwerennej woli, firman do wiadomości. Umawiające się Mocarstwa uznają wielką wagę tej wiadomości. Rozumie się jednak, iż nie może ona, w żadnym wypadku, oznaczać prawa wspomnianych Mocarstw do ingerencji, ani kolektywnej, ani indywidualnej, w stosunki JCM Sułtaria z Jego poddanymi, ani też w administracje Jego Imperduim, 10. Konwencja z 13 lipca 1841 r. potwierdzająca dawne prawo Imperium Osmańskiego do zamykania cieśnin Bosforu i Dardaneli została zrewidowana za ogólną zgodą6). 11. Morze Czarne jest zneutralizowane; otwarte dlla marynarki handlowej wszystkich narodów, jego wody i porty są, formalnie i na zawsze, zamknięte dla okrętów wojennych, zarówno Mocarstw nadbrzeżnych, jak i wszystkich Innych, poza wyjątkami wspomnianymi w art. 14 i 19 niniejszego traktatu 7), 12. Wolny od wszelkich przeszkód handel w portach i na wodach Morza Czarnego podlegać będaie tylko przepisom sanitarnym, celnym i policyjnym, które będią ułożone w duchu sprzyjającym rozwojowi handlu. Dla właściwego zabezpieczenia handlu i żeglugi wszystkich narodów Rosja i Wysoka Porta dopuszczą do swych portów położonych na wy-birzeżu Morza Czarnego konsulów, zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego. *) Artykuły od l do 6 mówią o przywróceniu pokoju między Rosją a Francją, Anglią, Turcją i Piemontem. 4) Rząd sułtański - w języku dyplomatycznym określenie Wysoka Porta używane było także jako synonim Imperium Osmańskiego. 6) Firman - dekret sułtański. W tym wypadku mowa o hatti hilmayun ogłoszonym 18 lutego 1856 r. ') Akt odpowiedni stanowił aneks oficjalny dołączony do tekstu traktatu. *) Artykuły od 14 do 19 mówią o utrzymaniu przez Rosję i Turcję nielicznej floty strzegącej wybrzeży Morza Czarnego i delty Dunaju. 215 Kongres paryski w 1856 r. • . .-• i :... • , , . ,- 13. Po zneutralizowaniu na mocy art. 11 M-orza Czarnego, utrzymywanie lub zakładanie wojskowych arsenałów morskich na jego wybrzeżach staje się rzeczą bezcelową. Dlatego też JCM Cesarz Wszechrosji i JCM Sułtan zobowiązują się nie zakładać, ani też nie utrzymywać żadnych arsenałów wojskowych morskich na--tymże-wybrzeżu 8) [...] .. 20. W .zamian za miasta, porty i terytoria wymienione w art. 4 niniejszego traktatu9) oraz dla lepszego zabezpieczenia wolności żeglugi na Dunaju JCM Cesarz Wszechrosji zgadza się na wyznaczenie nowej granicy w Bessarabii10). 21. TeTytorium odstąpione przez Rosję będzie przyłączone do Księstwa Mołdawskiego pod zwierzchnią władzą Wysokiej Portyu). [...] 30. JCM Cesarz Wszechrosji i JCM Sułtan utrzymują nadal w całości swe posiadłości w Azji [...] , ..-•,<• 8) Artykuły od 15 do 18 mówią o umiędzynarodowieniu żeglugi na Dunaju. 9) Artykuł 4 zwracał Rosji terytoria na Krymie okupowane przez wojska sojusznicze w trakcie działań wojennych. • 10) Nowa granica odsuwała Rosję od delty Dunaju. Tzw. południowa Bessarabia powróciła do Rosji w 1878 r. w zamian z* przyznaną Rumunii Dobrudzę. u) Artykuły od 22 do 29 potwierdzały i nadawały gwarancję międzynarodową bardzo szerokiej autonomii (faktycznej niezależności) Mołdawii, Wołoszczyzny i Serbii. 216 2. Traktat w Tientsin. 1858 r. Voillard O.: Documents... T. II. ss. 128-130. Wojna domowa w Chinach wywołana długotrwałym powstaniem tajpingów doprowadziła w 1856 r. do interwencji zbrojnej Anglii, a w 1857 r. do interwencji tej przyłączyła się Francja. Pretekstem w obu wypadkach była ochrona poddanych tych mocarstw przebywających w Chinach. W istocie chodziło o tzw. "otwarcie Chin" dla handlu i penetracji wszelkiego innego rodzaju ze strony tych mocarstw. W czerwcu 1858 r. Chiny były zmuszone podpisać traktaty "przyjaźni, handlu i żeglugi" z Anglią i Francją. Nieco później wymusiły na nich podobne ustępstwa również USA i Rosja. Rozpoczął się okres obcej penetracji w tym ogromnym kraju, oraz rywalizacji o panowanie w nim. Fragment poniższy jest wyjątkiem z umowy z Francją podpisanej dnia 27 czerwca 1858 r. w mieście Tientsin, położonym na południowy-wschód od Pekinu. Traktat z Anglią zawarto o dzień wcześniej. Jest to dobry przykład metod ekspansji mocarstw europejskich na Dalekim Wschodzie. JCMość Cesarz Francuzów J) i JCMość Cesarz Chin2) ożywieni obaj pragnieniem położenia kresu różnicom powstałym między obydwoma Cesarstwami i pragnąc przywrócić i poprawić stosunki przyjaźni, handlowe i nawigacyjne, które istniały między obu Mocarstwami, jak też stosunki te unormować popierając ich rozwój i przedłużając ich trwanie, postanowili zawrzeć nowy Traktat oparty na wspólnych interesach obu krajów [...] Art. 1. Istnieć będzie trwały pokój i wieczysta przyjaźń między JCMością Cesarzem Francuzów i JCMością Cesarzem Chin i podobnie między poddanymi obu Cesarzy, bez Względu na osobę i miejsce [...] Art. 2. Dla utrzymania pokoju tak szczęśliwie przywróconego między obu Cesarstwami, zostało ustalone między Wysokimi Umawiającymi się Stronami, że wzorem praktyki narodów Zachodu, należycie akredytowani przez JCMość Cesarza Francuzów przedstawiciele dyplomatyczni przy JCMości Cesarzu Chin będą mogli, ewentualnie, udać się do stolicy Cesarstwa, jeśli tylko ważne-sprawy ich tam wezwą [...] Art. 3. Pisima urzędowe francuskich przedstawicieli dyplomatycznych i konsularnych do władz chińskich będą pisane po francusku, ale będzie do nich dołączane, dla ułatwienia załatwienia sprawy, możliwie dokładne tłumaczenie chińskie [...] w razie rozbieżności [...] rozstrzygającym będzie tekst francuski [...] Art. 5. JCMość Cesarz Francuzów będzie mógł mianować Konsulów i Agentów konsularnych w portach morskich i rzecznych Cesarstwa Chińskiego wymienionych w artykule 6 niniejszego traktatu dla pośredniczenia między władzami chińskimi a kupcami i poddanymi francuskimi [...] J) Napoleon III (1808-1873) - cesarz Francuzów od 1852 r. 2) Sien-Feng (1808-1861) - cesarz Chin z dynastii Tsing od roku 1850. 217 Art. 6. Doświadczenie wykazało, iż otwarcie nowych portów dla handlu zagranicznego jest jedną z konieczności epoki, toteż uzgodniono, że porty Kiung-czou i Czao-czeu w prowincji Kuang-tung3), Taiwan i Tansuoi na wyspie Formoza4) w prowincji Fu-kien5), Czang-czou w prowincji Szan-tung6) oraz Naft-kin w prowincji Kiang-su 7i, otrzymają takie same przywileje jak Kanton8), Szanghaj9), Ning-po10), Amoj ") i Fuczou 12) [,..] Art. 7. Francuzi i ich rodziny będą mogły przenosić się, osiedlać i zajmować handlem i przemysłem w całkowitym bezpieczeństwie i bez żadnych przeszkód w położonych na wybrzeżu morskim lub nad wielkimi rzekami portach i miastach Cesarstwa Chińskiego, których wykaz jest zawarty w artykule poprzednim [...] Art. 9. Wszelkie zmiany wprowadzone, za obopólną zgodą, z jednym z Mocarstw, sygnatariuszy traktatów z Chinami, dotyczące wprowadzenia ulepszeń do taryfy obecnie obowiązującej lub do taryf, jakie obowiązywać będą w przyszłości, jak również do opłat celnych, opłat od tonażu, przywozu, tranzytu lufo wywozu bada niezwłocznie stosowane do handlu i kupców francuskich, przez sarn fakt ich wprowadzenia w życie [...] Art. 13. Religia chrześcijańska ma za cel zasadniczy prowadzenie ludzi do cnoty, toteż członkowie wszystkich wspólnot chrześcijańskich cieszyć się będą pełnym bezpieczeństwem osób. własności i wolnością Napoleon III 3) Kuang-tung - prowincja w południowych Chinach, główne miasto Kanton. 4) Formoza (chin. - Taiwan) - wyspa na Oceanie Spokojnym, na wschód od Chin; Taiwan i Tansuoi (albo Tamsui) - dwa główne miasta i porty wyspy. 5) Fu-kien - prowincja nadmorska we wschodnich Chinach, nad Cieśniną Tajwańską. 6) Czang-czou - miasto i port nad Zatoką Kiao-czou, nad Morzem Żółtym, w prowincji Szan-tung. 7) Nankin - wielkie miasto i port we wschodnich Chinach, w dolnym biegu rzeki Jangtse, w prowincji Kiang-su. 8) Kanton - wielkie miasto i port w południowych Chinach, u ujścia rzeki Si-kiang do Morza Południowochińskiego, główne miasto prowincji Kuang-tung, otwarte od 1842 r. 9) Szanghaj - największe miasto i port Chin nad Morzem Wschodniochiń-skim, niedaleko ujścia rzeki Jangtse, w prowincji Kiang-su, otwarte od 1842 r. 10) Ning-po - miasto i port nad Morzem Wschodniochińskim, w prowincji Czekiarig, otwarte od 1842 r. u) Amoj - miasto i port nad Cieśniną Tajwańską, w prowincji Fu-kien, otwarte od 1842 r. 12) Fuczou - miasto i port nad Cieśniną Tajwańską, w prowincji Fu-kien, otwarte od 1842 r. 218 wykonywania ich praktyk religijnych; zostanie także zapewniona skuteczna opieka misjonarzom [...] udającym się pokojowo'w głąb kraju [...] Wszystko co poprzednio, na rozkaz rządu, zostało napisane, proklamowane lub opublikowane w Chinach przeciwko wierze chrześcijańskiej, zostaje całkowicie uchylone [...] Art. 38. (W wypadku gdyby doszło do starć między Francuzami i Chińczykami) [...] Francuzi będą zatrzymywani na wniosek Konsula [...] zgodnie z zasadą, iż dla ukarania zbrodni i przestępstw popełnionych przez nich w Chinach, Francuzi zaws'ze będą podlegać prawu francuskiemu [...] • • 3. Preliminaria pokoju między Francją a Niemcami. 1871 r. Textes et documents d'histaire L'epoque ćontemporaine 1871-1914. Tom IV. Paris 1957, ss. 121-124. Wojna francusko-niemiecka (po stronie niemieckiej wystąpiły u boku Prus także Bawaria, Wirtembergia i Badenia) trwała od 19 lipca 1870 r. do 28 stycznia 1871 r. i zakończyła się druzgocącą klęską Francji, upadkiem II Cesarstwa i degradacją Francji z pozycji dominującego mocarstwa na kontynencie europejskim. Pozycję tę zajęło zjednoczone Cesarstwo Niemieckie (18 stycznia 1871 r. w zdobytym Wersalu proklamowano króla pruskiego cesarzem Niemiec). Klęska ta, a zwłaszcza wymuszona przez Bismarcka *) cesja na rzecz Niemiec, Alzacji i Lotaryngii, dala początek nieprzejednanej wrogości między dwoma państwami i narodami będącej stałym czynnikiem europejskiej polityki. Rokowania o pokój prowadzili: Bismarck ze strony niemieckiej i Thiers ze strony francuskiej. Francuzom udało się uratować ważną twierdzę Belfort w Alzacji w zamian za zgodę na defiladą niemiecką na Polach Elizejskich w Paryżu Preliminaria pokojowe podpisane ziostały w Wersalu 26li lutego 1871 r., a pokój we Frankfurcie nad Menem 10 maja 1871 r. 1. Francja zrzeka się na rzecz Cesarstwa Niemieckiego wszelkich swych praw i tytułów db terytoriów położonych na wschód od granicy opisanej poniżej [...]2) Cesarstwo Niemieckie posiadać będzie te terytoria na zawsze tytułem pełnej suwerenności i własności. Komisja międzynarodowa, złożona z reprezentantów obu Wysokich Stron w równej liczbie po obu stronach, wyznaczy, natychmiast po wymianie ratyfikacji niniejszego traktatu, w terenie, przebieg nowej granicy, zgodnie z powyższymi wskazówkami [...] Granica opisana powyżej oznaczona jest kolorem zielonym na dwóch identycznych egzemplarzach mapy, obejmującej terytorium stanowiące Gubernatorstwo Generalne Alzacji, wydanej w Berlinie we wrześniu 1870 r. przez Wydział Geograficzny i Statystyczny Sztabu Generalnego. *) Otto von Bismarck (1815-1898) - niemiecki mąż stanu. 2) Następny szczegółowy opis przebiegu nowej linii granicznej, która w tej formie, z małymi tylko korektami, została zatwierdzona w traktacie pokojowym podpisanym we Frankfurcie nad Menem 10 maja 1871 r. " 219 Adolphe Thiers ' ,. Egzemplarze t* zostaną dołączone do dwóch tekstów mniejszego traktatu. Jednak opisany przebieg- granicy uległ modyfikacjom, za obopólną zgodą, w sposób następujący: w byłym departamencie Mozeli wsie Sa-inte-Marie-aux-Chenes, w pobliżu Saint-Privat-la-Montagn i Vionville, na zachód od Rezonville zostaną przekazane Niemcom. W zamian za to miasto i fortyfikacje Belfort pozostaną przy Francji wraz z rejonem, który będzie określony później 3). 2. Francja zapłaci JCM Cesarzowi Niemiec sumę pięciu miliardów franków. Wypłata co najmniej miliarda franków zostanie dokonana w ciągu roku 1871, a cała reszta w przeciągu trzech lat od daty ratyfikacji niniejszego traktatu. 3. Ewakuacja terytoriów francuskich, okupowanych przez wojska niemieckie, rozpocznie się po ratyfikacji niniejszego traktatu przez Zgromadzenie Narodowe obradujące w Bordeaux4). Natychmiast po ratyfikacji wojska niemieckie opuszczą miasto Paryż oraz forty położone na lewym brzegu Sekwany [...] Ewakuacja departamentów położonych między prawym brzegiem Sekwany i granicą wschodnią będzie przeprowadzana przez wojska niemieckie stopniowo po ratyfikacji ostatecznego tekstu traktatu pokojowego I po wypłaceniu pierwszej, połowy miliarda kontrybucji ustanowionej w artykule 2. Ewakuacja rozpocznie się od departamentów położonych najbliżej Paryża, w miarę i w tempie, w jakim dokonywane będą wypłaty kontrybucji [...] Trzy miliardy, których wypłata została odroczona, będą przynosić odsetki w wysokości 5%, poczynając od ratyfikacji niniejszej konwencji. 4. Wojska niemieckie powstrzymają isię od dokonywania rekwizycji, tak w pieniądzu, jak i w naturze, na obszarach okupowanych departamentów. W zamian za to, zaopatrzenie wojsk niemieckich pozostających we Francji będzie się odbywało na koszt Rządu francuskiego w zakresie ustalonym w porozumieniu z niemiecką intendenturą wojskową. :il Ostatecznie Niemcy zyskali prawie całą Alzacje i ok. l/s Lotaryngii, t j. łącznie 14 508 km* i ofe. 1517 tyś. mieszkańców (według niemieckiego spisu ludności z 1871 r.). 4) Wybrane 8 lutego, zebrało się w Bordeaux 12 lutego 1871 r. 220 5. [...] Rząd niemiecki nie będzie utrudniał emigracji mieszkańców terytoriów odstąpionych i nie przedsięweźmie żadnych kroków przeciwko ich osobom lub ich własności [...] 4. Sojusz trzech cesarzy. 1873 r. Bendiscioli M., Gallia A.: Documentii di storia contemporanea. Milano 1971, s. ss. 202-203. Bismarck w swych zabiegach o utrzymanie status quo w Europie, które pozwalało konsolidować zjednoczoną Rzeszę i umacniać jej pozycję w Europie, doprowadził w 1873 r. do, swego rodzaju, odnowienia "Świętego Przymierza" w postaci porozumienia Niemiec, Austro-Węgier i Rosji. Miało ono zabezpieczyć utrzymanie istniejącej sytuacji w Europie, która z punktu widzenia Niemiec była korzystna. Sojusz ten był wielkim sukcesem dyplomatycznym, biorąc pod uwagę, aż Austro-Węgry były w stale niedobrych stosunkach z Rosją i Prusami. Nismiecko-rosyjska konwencja wojskowa. JCM Cesarz Niemiec*) i JCM Cesarz Wszechrosji2) pragnąc nadać praktyczną formę zamysłom kierującym ich poufne porozumienie, to znaczy - utrwalić stan pokoju istniejący obecnie w Europie i oddalić ryzyko wojny, która mogłaby go zakłócić - upoważnili swych feldmarszałków: hrabiego Moltke3) i hrabiego Berga *), do zawarcia następującej konwencji wojskowej: 1. Jeśliby jeden z dwóch Cesarzy zcstał zaatakowany przez Mocarstwo europejskie, będzie wspomożony przez drugiego, w możliwie najkrótszym czasie, armią w liczbie 200 tyś. ludzi w oddziałach bojowych- 2. Niniejsze porozumienie wojskowe zostało zawarte w duchu jak najdalszym od wszelakiej wrogości wobec jakiegokolwiek narodu czy rządu. 3. Jeśli jedna z dwóch Stron umawiających się chciałaby wypowiedzieć niniejszą konwencję wojskową, będzie zobowiązana uczynić to na dwa lata (24 miesiące) przed terminem, od którego konwencja miałaby być uważaną za anulowaną, tak, aby dać drugiej Stronie czas na przedsięwzięcie kroków wydających się jej właściwymi. Sporządzono w Sankt-Petersburgu 5) 24 kwietnia/6 maja 1873 r. 6) J) Wilhelm I (179'?_1888) - od 1861 r. król Prus, od 1871 r. cesarz Niemiec. 2) Aleksander II (J 818-1881) - od 1855 r. car rosyjski. 3) Helmut von Moltke (1800-1891) - feldmarszałek pruski, zwycięski dowódca w wojnach z Danią (1864), Austrią (1866) i Francją (1870-71). 4) Teodor Berg (1790-1874) - hrabia, generał rosyjski, w latach 1863-1874 namiestnik carski w Królestwie Polskim. 5) Oficjalna nazwa stolicy cesarskiej Rosji obowiązująca w tym brzmieniu do 1914 r., kiedy to nadano nazwie brzmienie rosyjskie - Piotrogród. 6) Różnica wynika z "opóźnienia" w datacji starego stylu obowiązującego w Rosji (w XIX w. różnica ta wynosiła 12 dni). 221 Porozumienie trzech Cesarzy. JCM Cesarz Austrii i Król Węgier 7) oraz JCM Cesarz Wszechrosji, pragnąc nadać praktyczną formę zamysłom kierującym ich poufnym porozumieniem, w zamiarze umocnienia stanu pokoju, który istnieje obecnie w Europie i mając na sercu oddalenie ryzyka mogącego ten stan zakłócić; Przekonani, iż cel taki może być osiągnięty najpewniej przez porozumienie bezpośrednie i osobiste obu Monarchów, porozumienie niezależne od możliwych zmian w Ich administracji; Porozumieli się w punktach następujących: 1. Ich CM- przyrzekają wzajemnie, nawet gdy interesy Ich państw wykazywałyby pewną rozbieżność w odniesieniu do poszczególnych kwestii, porozumiewać się, aby takie rozbieżności nie mogły \ przeważyć nad względami porządku wyższego, o który dbają przede wszystkim. Ich CM są -•zdecydowane zapobiegać sytuacjom, które mogłyby Je odwieźć od zasad uznawanych przez Nie za jedyne, zdolne zachować, a jeśli trzeba, narzucić, pokój w Europie, wbrew wszelkim wstrząsom, bez względu na to, skąd by wynikały. 2. Na wypadek, gdyby agresja jakiegoś trzeciego mocarstwa zagroziła pokojowi europejskiemu, .Ich CM zobowiązują się wzajemnie porozumieć się najpierw ze sobą, przed poszukiwaniem lub nawiązaniem nowych sojuszy, w celu ustalenia wspólnej linii postępowania. 3. Jeśli, w wyniku niniejszego porozumienia, okaże się konieczną jakaś akcja militarna, zostałaby ona określona przez specjalną konwencję, którą zawrą w takim wypadku Ich CM. 4. Jeśli jedna z Wysokich Umawiających się Stron, pragnąc odzyskać swobodę działania, chciałaby wypowiedzieć niniejszą umowę, będzie zobowiązana uczynić to na dwa lata wcześniej, tak, aby dać drugiej Stronie czas na przedsięwzięcie kroków wydających się jej właściwymi. Schónbrunn8), 25 maja/6 czerwca 1873 r. Franciszek Józef I 7) Franciszek Józef I (1830-1916) - od 1848 r. cesarz Austrii, od 1867 r. również król Węgier. 8) Letnia rezydencja cesarzy autriackich, Obecnie w granicach Wiednia. 222 Kongres berliński w 1878 r. 5. Następujące zasady tworzyć będą podstawę prawa państwowego Bułgarii: Bóżnica wierzeń religijnych i wyznań nie może służyć za powód wykluczenia kogokolwiek lub nieprzyznania zdolności do korzystania z praw cywilnych i politycznych, dopuszczenia do stanowisk publicznych, urzędów i zaszczytów, albo wykonywania różnych zawodów i przemysłów i to w jakiejkolwiek miejscowości3). Zapewnia się rdzennej ludności Bułgarii oraz cudzoziemcom wolność i publiczne wyznawanie wszelkiej religii. Nie można czynić żadnych przeszkód hierarchicznej organizacji różnych wyznań oraz ich stosunkom z ich władzami duchownymi 4). 6. Do chwili ostatecznego opracowania statutu organicznego, tymczasowym zarządem Bułgarii kierować będzie cesarski komisarz rosyj-ski [...] 11. Armia osmańska nie będzie więcej stacjonowała w Bułgarii [...] 12. Właściciele muzułmańscy5) lub inni, którzy by obrali miejsce zamieszkania poza granicami księstwa, będą mogli zachować w nim swe nieruchomości, wydzierżawiając je lub powierzając ich zarząd osobom trzecim [...] 3) W Bułgarii pozostało wielu muzułmanów, co wobec religijnego charakteru walk narodowościowych, mogło być przyczyną nowych zadrażnień. *) Szło głównie o Greków podporządkowanych patriarsze w Konstantynopolu oraz o możliwość rozwijania akcji misyjnych innych wyznań chrześcijańskich, zwłaszcza katolickich. 5) Większość wielkiej własności ziemskiej w Bułgarii była w rakach muzułmanów. 224 13. Na południe od Bałkanów zostaje utworzona prowincja, która otrzyma nazwę Rumelia Wschodnia 6) i pozostanie pod bezpośrednią, polityczną i wojskową władzą JCM Sułtana na warunkach autonomii administracyjnej. Będzie ona miała generalnego gubernatora chrześcijanina [...]7) 15. JCM Sułtan będzie miał prawo dbać o obronę granic lądowych i morskich prowincji, wznosząc fortyfikacje u jej granic i utrzymując tam wojska. ••;,•• Porządek wewnętrzny utrzymywany będzie w Rumelii Wschodniej przez żandarmerię złożoną z tuziemców przy pomocy miejscowej milicji. Co do składu tych dwóch korpusów, których oficerowie mianowani są przez Sułtana, uwzględniać się będzie w każdej miejscowości religię mieszkańców [...] 17. Gubernator generalny Rumelii Wschodniej będzie mianowany przez Wysoką Portę za zgodą mocarstw na okres pięcioletni. [...] 25. Prowincje Bośnia i Hercegowina będą okupowane i administrowane przez Austro-Węgry. Ponieważ rząd austriacko-węgierski nie życzy sobie podjąć się administracji sandżaku 8) Novi Bazar9) rozciągającego się między Serbią a Czarnogórą w kierunku południcwo-wschodnim, aż po Mitrowicę 10), przeto administracja osmańska czynna tam będzie nadal. Niemniej jednak, aby zapewnić utrzymanie nowego stanu politycznego oraz wolność i bezpieczeństwo komunikacji, Austro-Węgry zastrzegają sobie prawo utrzymywania' garnizonów i posiadania dróg wojskowych i handlowych na całym obszarze tej części dawnego wilajetu bośniackiego "). 26. Niepodległość Czarnogóry zostaje uznana przez Wysoką Portę i przez wszystkie te z Wysokich Umawiających się Stron, które jej jeszcze nie uznały. [...] 29. Antivari12) i jego pobrzeże zostają włączone do Czarnogóry [...] Czarnogóra nie będzie mogła posiadać ani okrętów wojennych, ani bandery wojennej. Port Antivari i wszystkie wody ozarnogórskie będą zamknięte dla okrętów wojennych wszystkich narodów f...] Czarnogóra wprowadzi u siebie ustawodawstwo morskie obowiązują- e) Humelia - turecka nazwa określająca europejskie terytoria Imperium Osmańskiego. *) Artykuł 14 określał dokładnie granice Rumelii Wschodniej. 8) Podstawowa jednostka terytorialna administracji osmańskiej. 9) Dziś Novi Pazar - miasto w południowo-zachodniej Serbii, w Jugosławii. 1(t) Dziś Kosovska Mitrovica - miasto w okręgu autonomicznym Kosovo-Me-tohije w Jugosławii. ") Wilajet - jednostka terytorialna administracji osmańskiej. Odpowiednik prowincji. Dzielił się na sandżaki. 12) Antivari - włoska nazwa miasta Bar. Dziś główny port Czarnogóry, w Jugosławii. Między rewolucją - 15 • 225 ce w Dalmacji13). Ze swej strony Austro-Węgry zobowiązują się zapewnić ochronę konsularną czarnogórskiej banderze handlowej. Czarnogóra winna będzie porozumieć się z A-ustro-Węgrami co do prawa wybudowania i utrzymywania drogi i kolei żelaznej poprzez nowe terytorium Czarnogórskie. [...] 34. Wysokie Umawiające się Strony uznają niepodległość Księstwa Serbskiego [...] 43. Wysokie Umawiające się Strony uznają niepodległość Rumunii [...] 45. Księstwo Rumuńskie zwraca JCM Cesarzowi Wszechrosji część terytorium Bessarabii, oddzieloną od Rosji na skutek traktatu paryskiego z 1856 r. [...] 46. Wyspy tworzące deltę Dunaju oraz Wyspa Wężowa u), sandżak tulczyński15) [...] .zostają przyłączone do Rumunii. Księstwo otrzymuje nadto terytorium położone na południe, w Dobrudży18), aż do linii ciągnącej się na wschód od Sylistrii17) i dochodzącej do Morza Czarnego na południe od Mangalii18) [...] 52. Aby wzmocnić rękojmie zapewniające wolność żeglugi na Dunaju 19), uznaną za sprawę interesu europejskiego, Wysokie Umawiające się Strony postanawiają, że wszystkie twierdze i fortyfikacje wzdłuż biegu rzeki, począwszy od Żelaznych Wrót 20), aż do ujścia Dunaju zostaną zburzone i że nie będzie się wznosić nowych. Żaden okręt wojenny nie będzie mógł żeglować po Dunaju poniżej Żelaznych Wrót, z wyjątkiem lekkich okrętów przeznaczonych dla policji rzecznej i służby celnej. Okręty mocarstw stacjonujące przy ujściach Dunaju będą mogły wszelako płynąć w górę rzeki, aż do Gałacza 21) [...] 13) Należała wówczas 'do Austro-Wągier. 14) Wyspa Wężowa września 1870 r. do stycznia 1871 r. 4) Po francusku gmina - commune - Komuna Paryska oznaczała więc dosłownie gminę, władze .miejskie, samorząd Paryża. 5) Autorzy mają tu na myśli jedność, integralność Francji. 265 18. Konstytucja francuska. 1875 r. Duguit L., Monnier H.: Les constitutions et les principales lois politiques de la France depuis 1789. Paris 1978, ss. 319-329. Obalenie II Cesarstwa 4 września 1870 r. i proklamacja Republiki na wieść o klęsce pod Sedanem, nie przesądziły jednak definitywnie o ustroju Francji. Zgromadzenie Narodowe bowiem, wybrane 8 lutego 1871 r. liczyło na 650 posłów, aż 400 monarchistów. Francja, zajęta konsolidacją wewnętrzną (pokój z Niemcami, Komuna Paryska) ustaliła ustrój republikański, jako rodzaj prowizorium, ponieważ większość monarchistyczna była niejednolita. Ostatecznie w 1875 r. doszło do uchwalenia kilku ustaw, które zdecydowały o republikańskiej formie ustrojowej. 30 stycznia 1875 r. tzw. poprawka Wallona określając sposób wyboru prezydenta Republiki (przez połączone Senat i Izbę Deputowanych) zdecydowała o stabilizacji prawnej III Republiki. Następnie trzy kolejne ustawy: 24 lutego - O Senacie, 25 lutego - O organizacji władz państwowych, 16 lipca - O wzajemnym stosunku władz państwowych Republiki; o"ne też stanowiły trzon konstytucji republikańskiej. Trzeba pamiętać, iż w owej epoce (aż do 1917 /r.) Francja była jedynym wielkim mocarstwem europejskim o ustroju republikańskim. Dopiero też zmiany spowodowane przez I wojnę światową sprawią, iż Europa zdecydowanie przechyli się na stronę republikańskiej formy rządów. Republikami staną się kolejno: Rosja, Czechosłowacja, Niemcy, Polska, Austria, kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia), a wreszcie i nowa Turcja. Dla większości spośród tych państw III Republika była wówczas wzorcem ustrojowym i inspiracją ideową. Ustawa z 24 lutego 1875 r. O senacie 1. Senat składa się z 300 członków: 225 wybranych przez departamenty i kolonie oraz 75 wybranych przez Zgromadzenie Narodowe. [...] ') 3. Senatorem może być jedynie Francuz, mający cp najmniej 40 lat i posiadający pełnię praw obywatelskich i politycznych. 4. Senatorowie wybierani są w departamentach i koloniach absolutną większością głosów, jeśli zajdzie potrzeba - z listy, przez kolegium zebrane w stolicy departamentu bądź kolonii, a złożone z: 1) deputowanych; 2) członków Rady Generalnej; 3) członków rad okręgowych; 4) delegatów, wybranych po jednym z każdej Rady Miejskiej spośród wyborców gminy. W Indiach Francuskich2) członkowie Rad Generalnych, okręgowych i miejskich zastąpieni są przez członków Rad lokalnych. Głosują oni w ') Artykuł 2 określa szczegółowo ilość senatorów wybieranych w poszczególnych departamentach. Ustala też, iż 3 departamenty Algierii i 4 kolonie: Martynika, Gwadelupa, Reunion, Indie Francuskie - wybierają po l senatorze. 2) Indie Francuskie - kolonia składająca się z 5 enklaw na wybrzeżach Indii: Pondicherry, Yanon, Karikal, Mahe, Chandernagore. Powierzchnia - 513 km2. Ludność - 285 tyś. W 1954 r. terytoria te zostały ostatecznie przekazane Republice Indii (Chandernagore już w 1951 r.). 266 głównej miejscowości każdego terytorium 3). Rada Pondi cherry 4) wybiera pięciu delegatów, Rada Karikal5) wybiera trzech, a wszystkie inne wybierają po dwóch. [...] 6. Senatorowie z departamentów i kolonii wybierani są na dziewięć lat. Ich skład odnawia się co trzy lata w jednej trzeciej [...] 7. Senatorowie wybrani przez Zgromadzenie są nieusuwalni. W wypadku zaistnienia wakansu / powodu zgonu, dymisji, czy innego powodu, sam Senat zapewni uzupełnienie w ciągu dwóch miesięcy 6). 8. Senat, na równi z Izbą Deputowanych, ma prawo inicjatywy prawodawczej i redakcji ustaw. Ustawy finansowe wszakże, muszą być najpierw wniesione do Izby Deputowanych i przez nią przyjęte. 9. Senat może stanowić sąd dla sądzenia Prezydenta Republiki lub ministrów, czy też dla rozpoznania spraw o zamachy na bezpieczeństwo Państwa. Ustawa z 25 lutego 1875 r. O organizacji władz państwowych 1. Władza prawodawcza należy do dwóch Zgromadzeń: Izby Deputowanych i Senatu. Izba Deputowanych- jest wybierana w głosowaniu powszechnym, wedle zasad określonych przez prawo wyborcze. Skład, sposób wyboru oraz uprawnienia Senatu określa specjalna ustawa. 2. Prezydent Republiki wybierany jest absolutną większością głosów Senatu i Izby Deputowanych połączonych w Zgromadzenie Narodowe. Wybierany jest na siedem lat. Może być wybrany ponownie. 3. Prezydent Republiki ma prawo inicjatywy ustawodawczej na równi z członkami obu Izb. Ogłasza1 on ustawy przyjęte w głosowaniu przez obie Izby. Do niego należy nadzór i gwarancja wykonania tych ustaw. Przysługuje mu prawo łaski; amnestie jednak mogą być udzielane tylko na mocy ustawy. On rozporządza siłą zbrojną. Mianuje urzędników i oficerów. Przewodniczy uroczystościom narodowym. Posłowie i ambasadorowie obcych mocarstw są akredytowani przy nim. Każdy akt Prezydenta Republiki winien być kontrasygnowany przez ministra. 4. W miarę powstawania wakansów, po ogłoszeniu niniejszej ustawy, 3) Wynikało to ze znacznego rozproszenia terytoriów Indii Francuskich (np. odległość miedzy Pondicherry a Chandernagore wynosiła ok. 1500 km w linii napowietrznej). 4) Pondicherry (hind. - Puttuchcheri- miasto w Indiach, port ha Wybrzeżu Koromandelskim. Założone w 1674 r. przez Francuzów. Do 1954 r. było stolicą Indii Francuskich. 5) Karikal (hind. - Keraikal) - miasto i port w Indiach, ok. 90 km na po-fudnie od Pondicherry. Do 1954 r. francuskie. 6) Artykuły od l do 7 zostały zmodyfikowane prze? ustawę z 9 prudnin 18R4 r. Najważniejsza zmiana polegała na zniesieniu godności 75 senatorów dożywotnich - ostatni ślad prerogatyw arystokratycznych. N . ' 267' Prezydent Republiki wraz z Radą Ministrów mianuje czynnych członków Rady Państwa7) [...] 5. Prezydent Republiki może, za zgodą Senatu, rozwiązać Izbę Deputowanych przed prawnym wygaśnięciem jej pełnomocnictw. W takim wypadku kolegia wyborcze wezwane będą do nowych wyborów w ciągu trzech miesięcy. 6. Ministrowie odpowiadają zbiorowo przed Izbami za ogólny kierunek polityki Rządu, a indywidualnie za swe własne działania. Prezydent Republiki odpowiada tylko za zdradę stanu. 7. W wypadku zaistnienia wakansu z powodu śmierci lub jakiejkolwiek innej przyczyny obie Izby łączą się i niezwłocznie przystępują do wyboru nowego Prezydenta. W przerwie takiej władzę wykonawczą sprawuje Rada Ministrów. 8. Iżby mają prawo, w drodze oddzielnych uchwał, podjętych w każdej z nich większością głosów, z własnej inicjatywy lub na wniosek Prezydenta Republiki, uznać konieczność rewizji praw konstytucyjnych. Po podjęciu przez każdą z Izb takiej uchwały, łączą się one w Zgromadzenie Narodowe dla dokonania rewizji. Uchwały dotyczące zupełnej lub częściowej rewizji konstytucji winny być przyjęte przez absolutną większość członków Zgromadzenia Narodowego. Jednak w czasie trwania uprawnień powierzonych ustawą z 20 listopada 1873 r. 8) Panu Marszałkowi Mac-Mahoń 9), rewizja taka może mieć miejsce tylko na wniosek Prezydenta Republiki10). 9. Siedzibą władzy wykonawczej i cbu Izb jest Wersal11). Ustawa konstytucyjna z dnia 16 lipca 1875 r. O wzajemnym stosunku władz państwowych 1. Senat i Izba Deputowanych zbierają się corocznie w drugi wtorek stycznfa, o ile nie zostaną zwołane wcześniej przez Prezydenta Republiki. 'O Rada Państwa była ciałem doradczym przy Prezydencie Republiki ustanowionym ostatecznie w maju 1874 r. W intencji inicjatorów miała to być zmodyfikowana Izba Parów. 8) Ustawa z 20 listopada 1873 r. wprowadzała siedmioletnią kadencję prezydencką (septennat). 9) Patrice de Mac-Mahon (1808-1893) - -książę, marszałek Francji, prezydent Francji od maja 1873 do stycznia 1879 r. Zwycięzca spod Sewastopola (1855), Magent (1859), ranny i wzięty do niewoli pod Sedanem (wrzesień 1870). Zdecydowany monarchista, przyjął jednak prezydenturę wobec niezgody wśród monarchistów, co do kandydatury pretendenta do tronu. 10) Ostatnie zdanie artykułu 8 zostało anulowane ustawą z 14 sierpnia 1884 r., która zamiast niego wprowadziła postanowienia: "Republikańska forma rządu nie może być przedmiotem wniosków rewizyjnych. Członkowie rodzin, które panowały we Francji nie mogą być wybierani na stanowisko Prezydenta Republiki". n) Artykuł 9 uchylony został ustawą z 21 czerwca 1879 r. Paryż zn6w stał się siedzibą rządu i parlamentu, a Mąrsylianka uznana za hymn narodowy. Od '1880 r. natomiast 14 lipca stał. się świętem państwowym- Francji. 268 . • Sesje obu Izb powinny trwać co najmniej przez pięć miesięcy w roku. Sesje obu Izb zaczynają się i kończą jednocześnie. W niedzielę najbliższą po otwarciu [sesji - przyp. tłum.] w kościołach i świątyniach będą wznoszone publiczne modły do Boga o Jego pomoc w pracach Zgromadzeń. 2. Prezydent Republiki ogłasza zamknięcie sesji. Ma on prawo zwoływać Izby na sesje nadzwyczajne; obowiązany jest zwołać je w przerwie pomiędzy sesjami jeśli zażąda tego absolutna większość członków jednej z Izb. Prezydent może odroczyć posiedzenia Izb. Odroczenie to jednak nie może przekroczyć jednego miesiąca i powtarzać się więcej niż dwa razy w ciągu jednej sesji. 3. Przynajmniej na miesiąc przed wygaśnięciem mandatu Prezydenta Republiki Izby powinny połączyć się w Zgromadzenie Narodowe dla wyboru nowego Prezydenta. Jeśli nie zostały zwołane, z mocy samego prawa zbierają się na dni piętnaście przed wygaśnięciem mandatu prezydenckiego. W razie śmierci lub dymisji Prezydenta obie Izby zbierają się niezwłocznie i z mocy samego prawa. W wypadku, gdy przy zastosowaniu artykułu 5 ustawy z 25 lutego 1875 r., Izba Deputowanych będzie rozwiązana w chwili wakansu prezydentury Republiki, kolegia wyborcze zbiorą się niezwłocznie, a Senat zgromadzi się na mocy samego prawa. 4. Wszelkie posiedzenia którejkolwiek z Izb, poza okresem sesji, są nieważne i nieprawne, z wyjątkiem wypadku przewidzianego w artykule poprzednim oraz w wypadku, gdy Senat zbiera się jako trybunał. Wówczas jednak może on wykonywać jedynie funkcje sądowe. 5. Posiedzenia Senatu i Izby Deputowanych są publiczne. Każda jednak Izba może uczynić swe posied/enia tajnymi, jeśli zażąda tego ilość członków oznaczona przez regulamin [...] 6. Prezydent Republiki porozumiewa się z Izbami za pomocą orędzi odczytywanych z trybuny przez ministra. Ministrowie mogą być obecni w Izbach i winni być wysłuchani ilekroć tego zażądają [...] 7. Prezydent Republiki ogłasza ustawy w ciągu miesiąca od chwili przekazania ich Rządowi w formie ostatecznie przyjętej. Ustawy, których ogłoszenie obie Izby uznały za naglące, powinny być opublikowane przez Prezydenta Republiki w ciągu trzech dni. W okresie zwłoki wyznaczonej przed ogłoszeniem ustawy Prezydent Republiki może zażądać od Izb w umotywowanym orędziu jej ponownego rozważenia. Izby nie mogą mu tego odmówić. 8. Prezydent Republiki prowadzi układy o traktaty i ratyfikuje je, a także podaje je do wiadomości Izb, o ile pozwala na to interes i bezpieczeństwo Państwa [...] Żadne ustępstwo, zmiana lub przyłączenie terytorium nie może nastąpić inaczej, jak na mocy ustawy. 9. Prezydent Republiki nie może wypowiedzieć wojny bez uprzedniej zgody obu Izb. 269 L 10. Każda Izba sama ocenia prawa swoich członków do wyboru i prawidłowość wyborów. Tylko ona może przyjąć ich dymisję. 12. Prezydent Republiki może być oddany pod sąd jedynie przez Izbę Deputowanych, a sądzić go może tylko Senat. Izba Deputowanych może wszcząć dochodzenie przeciwko ministrom w sprawie przestępstw popełnionych przez nich przy wykonywaniu ich obowiązków. W takim wypad-• ku sądzeni są przez Senat [...] 13. Żaden członek którejkolwiek Izby nie może podlegać dochodzeniu lub odpowiedzialności z powodu głosowania lub wypowiedzi w trakcie wykonywania swych obowiązków. 14. Żaden członek którejkolwiek z Izb, nie może w czasie trwania sesji podlegać dochodzeniu lub aresztowi [...] bez zgody Izby, do której należy [...] 19 Konstytucja osmańska. 1876 r. Textes et documents d'histoire... T. IV. ss. 121-124. Zacofanie gospodarcze. i społeczne oraz system despotyzmu sułtańskiego, posługujący się fanatyzmem muzułmańskim przeciw wszelkim przejawom opozycji, były przyczyną ostrego kryzysu Imperium Osmańskiego w XIX w., które w wyraźny sposób nie było zdolne do istnienia w nowoczesnym świecie. Barbarzyńskie stłumienie przez Turków wyzwoleńczych powstań w Bośni (1875) i Bułgarii (1876) wywołało interwencję mocarstw europejskich, a zwłaszcza Rosji nawet grożącej wojną, żądających nadania bałkańskim prowincjom Imperium szerokiej autonomii. Pragnąc zapobiec' interwencji europejskiej nowy sułtan Abdulhamid IIl) (panował od 31 sierpnia 1876 r.) ogłosił 23 grudnia 1876 r. konstytucję. Jej postanowienia nie ograniczały w praktyce samowoli sułtańskiej. Do przyjęcia zachodnioeuropejskiego systemu konstytucyjnego i parlamentarnego Turcja jeszcze nie dojrzała, toteż kiedy konstytucja nie spełniła swego zadania powstrzymania obcej interwencji, została przez Abdiilhamida II zawieszona w lutym 1878 r. Mimo swych wyraźnych ograniczeń i nietrwałości konstytucja oznaczała ważny moment w dziejach Turcji i krajów muzułmańskich Bliskiego Wschodu. Od tej pory celem wszystkich reformatorów będzie powrót do konstytucji i tym samym powrót na drogę europeizacji Turcji. Konstytucja została przywrócona w wyniku rewolucji z 1908 r., zwanej młodoturecką. [...] Art. 3. Suwerenność osmańska, która łączy się w osobie monarchy z Kalifatem2) Islamu, należy do najstarszego księcia dynastii Osma-na") [...] Art. 7. JCMość Sułtan zalicza do swych suwerennych uprawnień następujące prerogatywy: wyznacza i odwołuje ministrów; obdarza stop- , ') Abdulhamid II (1842-1918) - sułtan turecki do roku 1909. 2) Najwyższy urząd w systemie teokracji muzułmańskiej. Kalif był uważany za następcę proroka i z tego tytułu miał pełnię władzy duchownej i świeckiej nad muzułmanami. 3) Osman I (1259-1324) - od 1299 sułtan turecki. Jego dynastia panowała do 1922 r. 270 niami, funkcjami i insygniami swych orderów; zatwierdza zwierzchników prowincji wyodrębnionych 4) w trybie określonym przez status danej prowincji; bije monetę; imię jego jest wymieniane w modłach publicznych we wszystkich meczetach; zawiera traktaty z mocarstwami obcymi; wypowiada wojnę; zawiera pokój; dowodzi armią na lądzie i morzu; zarządza awanse w armii; wykonuje postanowienia Szariatu5) i praw; wydaje przepisy administracji; darowuje lub łagodzi kary wydane przez sądy kryminalne; zwołuje i odracza posiedzenia parlamentu; rozwiązuje, jeśli uzna to za stosowne, Izbę Deputowanych, z zastrzeżeniem rozpisania nowych wyborów. [...] Art. 9. Wszyscy Osmanie 6) cieszą się wolnością osobistą pod warunkiem nienaruszania wolności innych. j Art. 10. Wolność osobista jest całkowicie nienaruszalna. Na nikogo, pod żadnym pretekstem, nie może być nałożona żadna kara, poza wypadkami określonymi przez prawo i w formach przez nie przewidzianych. Art. 11. Islam jest religią państwową. Zachowując w pełni tę zasadę, Państwo roztacza opiekę nad swobodnym wykonywaniem wszystkich wyznań uznanych w Imperium oraz utrzymuje w mocy przywileje religijne nadane różnym wspólnotom7), pod warunkiem, że nie przynosi to szkody porządkowi publicznemu i dobrym obyczajom. Art. 12. Prasa jest wolna w granicach wyznaczonych prawem. Art. 13. Osmanie mają prawo zakładać stowarzyszenia handlowe, przemysłowe i rolnicze w ramach obowiązujących praw i przepisów [...] Art. 15. Nauczanie jest wolne. Każdy Osmanin może nauczać publicznie lub prywatnie, pod warunkiem dostosowania się do przepisów. Art. 16. Wszystkie szkoły pozostają pod nadzorem Państwa. Art. 17. Wszyscy Osmanie są równi wobec prawa. Mają te same prawa i te same obowiązki względem kraju bez względu na, wyznawaną religię. Art. 18. Warunkiem dopuszczenia do funkcji urzędowych jest znajomość tureckiego, który jest językiem oficjalnym Państwa. Art. 19. Własność ruchomości i nierachomości, prawnie nabyta, jest gwarantowana [...] 4) W 1876 r. były to: Rumunia, Serbia, Czarnogóra i Egipt - pod zwierzchnictwem osmańskim czysto formalnym oraz Liban, Kreta i Samos - prowincje autonomiczne Imperium. 5) System religijnego prawa muzułmańskiego, podstawa całego prawodawstwa w krajach muzułmańskich, składa się z przepisów i nakazów zawartych w Koranie, komentarzy i wykładni narosłych przez wieki w danym kraju oraz przepisów wyprowadzonych z "pisma". 6) W ten sposób nazywano wszystkich poddanych sułtana. Nazwa "Turcy", • używana w Europie, została przyjęta dopiero po I wojnie światowej przez samych mieszkańców kraju. ') Niemuzułmań^cy poddani sułtanów wyznający jednak "religię pisma" (chrześcijanie i żydzi) byli zorganizowani we wspólnoty wyznaniowe (millet) o bardzo szerokiej i starej autonomii prawnej i administracyjnej. 271 Art. 42. Parlament składa się z dwóch Izb: Izby Seniorów, inaczej Senatu, oraz Izby Deputowanych. Art. 43. Obie Izby zbierają się l listopada każdego roku; obrady otwiera irade 8) sułtańskie. Zamknięcie sesji, wyznaczone na l marca, ma miejsce także na mocy sułtańskiego irade. Art. 44. JCMość Sułtan może, w zależności od potrzeb, przyśpieszyć termin otwarcia oraz skrócić lub przedłużyć sesję. Art. 45. Inicjatywa przedkładania projektu nowego prawa lub modyfikacji już istniejącego należy do ministrów. Senat i Izba Deputowanych mogą także zaproponować nowe prawo !ub modyfikację już istniejącego, w zakresie podlegającym ich kompetencjom. W takim wypadku, prośba jest przedkładana za pośrednictwem Wielkiego Wezyra B) -JCMości Sułtanowi i jeśli zostanie uznana za właściwą, Rada Państwa zostanie zobowiązana na mocy irade sułtańskiego do przygotowania projektu ustawy, która była przedmiotem propozycji. Dokonuje tego na podstawie informacji i wyjaśnień dostarczonych przez kompetentne ministerstwo [...] Art. 62. Senatorowie są wyznaczeni dożywotnio [...]• Art. 65 Liczba deputowanych została ustalona w proporcji - jeden na pięćdziesiąt tysięcy osób płci męskiej wśród poddanych osmańskich [...] s Art. 80. Izba Deputowanych dyskutuje projekty ustaw, które są jej przedkładane [...] Rozpatruje szczegółowo- wydatki ogólne Państwa zawarte w ustawie budżetowej [...] Ustala również, w porozumieniu z ministrami, naturę, wysokość, sposób rozdziału i realizację dochodów przeznaczonych na sprostanie wydatkom [...] Art. 114. Nauczanie podstawowe będzie obowiązkowym dla wszystkich Osmanów [...] 20. Konstytucja japońska. 1889 r. Textes et documents d'histoire... T. IV. ss. 159-162. Dokonany w 1868 r. przewrót w Japonii przywrócił władzę cesarzom. Wokół młodego cesarza Mutsuhito1) nowa ekipa rządząca, wywodząca się z warstwy samurajskiej, wprowadziła kraj na drogę szybkiego uprzemysłowienia i europeizacji, forsowanych przez państwo i w znacznej mierze z jego środków. Epoka ta, zwana Meidżi2), uczyniła z Japonii jedno z mocarstw współczesnego świata, kraj, który jako jedyny w Azji nawiązał równorzędną rywalizację z imperialistycznymi 8) Dekret sułtański. 9) Odpowiednik premiera, kierujący pracą rządu sułtańskiego. J) Mutsuhito (1852-1912) - od 1867 r. cesarz Japonii. 2) Meidżi - oświecony, absolutyzm zreformowany i światły; nazwa okresu w dziejach Japonii po 1868 r. 272 mocarstwami Europy. 11 lutego 1889 r. ogłoszono konstytucję Japonii, która zamykała okres reform strukturalnych tego kraju i stanowiła ramy formalno-ustro-jowe jego dalszego burzliwego rozwoju. , I. Cesarz 1. Cesarstwo Japonii jest rządzone przez Cesarza z dynastii jedynej w wieczności. 2. Tron cesarski przechodzi na następców Cesarza, zgodnie z prawami domu cesarskiego. 3. Cesarz jest święty i nietykalny. 4. Cesarz jest głową Państwa; posiada wszelkie prawa suwerennej władzy i sprawuje ją zgodnie z postanowieniami Konstytucji. 5. Cesarz sprawuje władzę ustawodawczą w zgodzie z Parlamentem cesarstwa. 6. Cesarz zatwierdza ustawy, nakazuje ich ogłaszanie i wykonywanie. 7. Cesarz zwołuje Parlament cesarski, nakazuje jego otwarcie i przedłużenie, jak też rozwiązanie Izby Reprezentantów. 8. Gdy Zgromadzenie nie obraduje, a także w przypadkach konieczności nagłych i ważnych dla utrzymania powszechnego bezpieczeństwa lub uniknięcia zagrożenia publicznego, Cesarz wydaje dekrety z mocą ustawy. Dekrety te muszą być przedstawione Parlamentowi cesarskiemu na najbliższej sesji. Jeśli Parlament ich nie zaaprobuje, Rząd ogłasza, iż tracą one swą moc na przyszłość. 9. Cesarz wydaje lub poleca wydawać rozporządzenia wykonawcze dla realizacji ustaw, konieczne dla zachowania bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz pomyślności poddanych. Rozporządzenia te jednak nie mogą w żaden sposób zmieniać ustaw istniejących [...] 11. Cesarz sprawuje najwyższe dowództwo nad armią i flotą. 12. Cesarz określa organizację i stan pokojowy armii i floty. 13. Cesarz wypowiada wojnę, zawiera pokój i podpisuje traktaty. 14. Cesarz ogłasza stan wojenny. Okoliczności i warunki stanu wojennego zostaną określone ustawą [...] II. Prawa i obowiązki poddanych 18. Niezbędne warunki poddaństwa japońskiego określi ustawa. [...] 22. Poddani japońscy będą mieli, w granicach przepisów prawnych, swobodę osiedlania się i zmiany miejsca pobytu. [...] 25. Poza wypadkami przewidzianymi prawnie, nie będzie wolno wchodzić ani przeprowadzać rewizji w domu poddanego japońskiego, bez jego zezwolenia. 26. Poza wypadkami przewidzianymi prawnie, nie będzie wolno naruszać tajemnicy korespondencji poddanych japońskich. [...] 28. Poddani japońscy cieszą się wolnością wierzeń religijnych, o ile nie narusza to spokoju i porządku publicznego oraz ich obowiązków jako poddanych japońskich. Między rewolucją - 18 273 l 32. Postanowienia zawarte w niniejszym rozdziale nie będą przeszkadzały w wykonywaniu władzy cesarskiej w okresie wojny bądź zagrożenia narodowego [...] III. Parlament cesarski 33. Parlament cesarski składa się z dwóch Izb: Izby Panów i Izby Deputowanych. 34. Izba Panów, zgodnie z rozporządzeniem jej dotyczącym 3), będzie się składała z członków rodziny cesarskiej, szlachty, oraz członków wyznaczonych przez Cesarza. 35. Izba Deputowanych składać się będzie z członków wybranych przez ludność, zgodnie z zasadami prawa wyborczego .[...] 37. Każda ustawa wymaga akceptacji parlamentarnej. 38. Obie Izby głosują projekty ustaw przedstawione im przez Rząd; obie też mają inicjatywę prawodawczą. • 39. Żaden projekt ustawy, odrzucony przez którąkolwiek z Izb, nie może być ponownie przedłożony parlamentowi w tej samej sesji. Jeśli Izba Panów wypełniać będzie dobrze swe funkcje, jej działanie będzie, w znacznej mierze, wystarczające dla zapewnienia równowagi między władzami państwowymi; ograniczenia, trudnych do przewidzenia, wpływów partyjnych; zahamowania szkodliwych tendencji nieodpowiedzialnych dyskusji oraz zapewnienia stabilności Konstytucji. Izba Panów jest organem wyznaczonym do utrzymywania harmonii między Rządem a rządzonymi i zapewnienia bezpieczeństwa krajowi, a szczęścia ludowi. Racją bytu Izby Panów jest nie tylko udział najwyższych klas w opracowywaniu praw, lecz także zapewnienie reprezentacji mądrości, doświadczenia l wytrwałości narodu, przez zgromadzenie poddanych,, którzy oddali Państwu usługi szczególne, ludzi mądrych, a także bardzo bogatych. [...] Cesarz Japonii Mutsuhito 3) Rozporządzenie to wydane zostało przez cesarza 11 lutego 1889 r. Jego pierwszy artykuł ustalał skład Izby Panów w sposób następujący: 1. Członkowie rodziny cesarskiej; 2. Książęta i markizowie; 3. Hrabiowie, wicehrabiowie, baroni wybrani przez noszących te same tytuły; 4. Osoby wyznaczone przez cesarza ze względu na ich szczególne zasługi dla państwa lub wiedzę; 5. Osoby wybrane (po jednej z każdego miasta i okręgu) spośród poddanych płacących państwu najwyższe podatki bezpośrednie: gruntowe, przemysłowe, handlowe. Wybór każdej z nich musi być zatwierdzony przez rząd. 274 41. Parlament cesarski będzie zwoływany corocznie. 42. Sesja parlamentu cesarskiego trwać będzie trzy miesiące. W razie potrzeby okres trwania sesji może być przedłużony przez Cesarza. [...] 46. Po rozwiązaniu Izby Deputowanych nowi deputowani zostaną wybrani na polecenie Cesarza, a nowa Izba będzie zwołana w ciągu pięciu miesięcy od rozwiązania poprzedniej. Żadna z Izb nie będzie mogła debatować ani podejmować uchwał, jeśli nie będzie obecnych 1/3 członków każdej z nich. [...] 49. Obie Izby będą mogły składać petycje do Cesarza. 50. Obie Izby będą mogły przyjmować petycje poddanych, f...] 52. Członkowie obu Izb nie będą odpowiedzialni za swoje opinie wygłaszane w Izbie oraz za sposób głosowania w czasie sesji. W wypadku jednak, gdy członek parlamentu udostępni publicznie swe, opinie w przemówieniu poza parlamentem bądź ogłaszając je drukiem, będzie za nie odpowiedzialny przed prawem na równi z innymi poddanymi. 53. Członkowie obu Izb nie będą mogli być aresztowani podczas trwania sesji bez zgody właściwej Izby. Wyjątkami będą tu przestępstwa in flagranti bądź naruszenie prawa w okresie trudności wewnętrznych lub niebezpieczeństwa zewnętrznego [...] IV. Ministrowie i Rada tajna 55. Ministrowie przedstawiają Cesarzowi swoje opinie i są za nie odpowiedzialni. Wszystkie ustawy, rozporządzenia i dekrety Cesarza, dotyczące spraw państwowych, wymagają kontrasygnaty odpowiedniego ministra. [...] VI. Finanse 64. Wydatki i dochody Państwa będą musiały być zatwierdzane przez parlament przez przyjęcie rocznego budżetu. Wydatki przekraczające ustalenia budżetu lub takie, które przez budżet przewidziane nie były muszą uzyskać później aprobatę parlamentarną. 65. Budżet musi być najpierw przedstawiony Izbie Deputowanych. 66. Wydatki dworu cesarskiego będą subsydiowane corocznie ze skarbu Państwa w wysokości sum dotychczas ustalonych. Zgoda parlamentu będzie w tej materii wymagana jedynie w wypadku powiększenia tych dotacji w przyszłości. 67. Wydatki ustalone już na mocy uprawnień Cesarza i w zgodzie j z przepisami Konstytucji, jak też wydatki będące konsekwencją jakiejś ustawy, a także te, które mają charakter zobowiązań rządowych, nie mogą być odrzucone, ani zredukowane przez parlament cesarski bez zgody Rządu. 68. W wyjątkowych wypadkach Rząd może zażądać zgody parlamentu cesarskiego na wydatki stałe, z ustaleniem z góry ilości lat. [...] ' 275 71. Jeśli parlament nie uchwali budżetu, lub jeśli budżet nie będzie mógł być sporządzony, Rząd musi stosować budżet z roku poprzednie-go. [...] VII. Postanowienia dodatkowe ' ' 73. Jeśli w przyszłości okaże się konieczna zmiana niektórych postanowień niniejszej Konstytucji, odpowiedni projekt zostanie przedstawiony Parlamentowi cesarskiemu w formie manifestu cesarskiego. W wypadku takim każda z Izib będzie mogła podjąć dyskusję na ten temat jedynie w obecności więcej niż 2/a swych członków. Zmiany Konstytucji mogą być uchwalone jedynie większością przekraczającą 2/s głosów [...] 75. Ani Konstytucja, ani prawa domu cesarskiego nie będą mogły ulegać zmianom podczas regencji. 21. Encyklika Leona XIII "Rerum Novarum". 1891 r. "Civilta Cattolica". Nr 10, Roma 1891 r., s. 641. Encyklika Leona XIII1) wydana 15 maja 1891 r., zwana, jak zwykle w takich wypadkach, od pierwszych słów tekstu łacińskiego - Rerum Novarum poświęcona była "sprawom robotniczym". Stanowiła pierwszy i podstawowy dokument społecznego ruchu katolików, swego rodzaju kartę programową tych, którzy pozostając wierni Kościołowi, chcieli aktywnie uczestniczyć w rozwiązywaniu bieżących kwestii społecznych, zwłaszcza narastającej wówczas - robotniczej. Encyklika wyraża oficjalne stanowisko Kościoła katolickiego w końcu wieku XIX wobec rosnącej industrializacji i rozpowszechniania się idei marksistowskich. Stanowiła ona ukoronowanie indywidualnych działań grup kleru i świeckich z kilku krajów europejskich (Niemcy, Francja, Belgia) i była jednocześnie bodźcem do ich dalszych przedsięwzięć. Polemizując z doktryną socjalistyczną i liberalną, encyklika, odwołując się do solidarności chrześcijańskiej, proponowała pokojową współpracę kapitału i pracy. Fragmenty poniższe podkreślają zasadę zgody klasowej i analizują wzajemne obowiązki robotników i przedsiębiorców. Nie walka, lecz zgoda klas [...] 9. Niech utwierdzi się przede wszystkim zasada, iż należy pogodzić się ze swą kondycją ludzką; usunąć ze świata nierówności społeczne jest rzeczą niemożliwą. Zmierzają do tego, prawda, socjaliści, ale każdy wysiłek skierowany przeciw naturze rzeczy okazuje się bezowocny. Olbrzymia różnorodność istnieje w samej naturze ludzkiej; nie wszyscy mają te same talenty, równą pracowitość; ni zdrowie, ni siły dane w tym samym stopniu. I z tych to nieuniknionych różnic rodzi się Leon XIII, Vincenzo Pecci (1810-1903) - papież od 1878 r. 276 Papież Leon XIIII konieczność zróżnicowania społecznej pozycji. I obraca, się to na korzyść, tak jednostek, jak i społeczności, ponieważ życie społeczne wymaga różnych uzdolnień i rozmaitych służb. A motywem głównym pchającym ludzi do spełniania tych służb jest różnorodność ich stanu. A co do pracy, to człowiek nawet w stanie pierwotnej niewinności nie był bezczynny; tyle tylko, że co dawniej robił z własnej woli dla przyjemności, później, stając się koniecznością, zmusza go, jako pokuta za grzech, do wysiłku i trudu, zgodnie z boską przepowiednią: "Będzie przeklęta ziemia, którą będziesz u-prawiał. Będziesz z niej pożywał w trudzie przez wszystkie dni życia" 2). Podobnie i cierpienia nigdy na ziemi nie zabraknie, bo gorzkie i ciężkie, trudne do zniesienia są skutki grzechu, które, czy się tego chce czy nie, towarzyszą człowiekowi aż do grobu. A więc, cierpieć i znosić trudy jest dziedzictwem człowieka. Cokolwiek by się robiło lub zamierzało nie ma siły ani sposobu na całkowite usunięcie cierpień ze świata. Ci, którzy mówią, że mogą to zrobić i obiecują biednemu ludowi życie bez bólu i cierpienia, całkowity spokój i rozkosze, zwodzą lud i prowadzą go drogą, która kończy się jeszcze większymi cierpieniami niż obecne. Lepiej patrzeć na sprawy ludzkie takimi, jak one są i jednocześnie szukać gdzie indziej, jak już powiedzieliśmy, remedium na cierpienia [..-] W kwestii tej największym błędem jest zakładać, że jedna klasa społeczna jest z natury wroga drugiej, czyli że bogaci i proletariusze mają w naturze walkę w bezlitosnym pojedynku ze sobą. Rzecz tak bardzo sprzeczna z rozumem i prawdą. Prawdą natomiast jest, że tak jak w ciele ludzkim różne członki uzupełniają się wzajemnie i tworzą tę harmonijną równowagę, nazywaną symetrią, tak też i chciała natura, aby w społeczności ludzkiej harmonizowały ze sobą te dwie klasy i aby w efekcie dawały równowagę. Jedna koniecznie potrzebuje drugiej; ani kapitał bez pracy, ani praca bez kapitału nie może istnieć. Zgoda daje piękno i ład, podczas gdy nieustanny konflikt może przynieść jedynie zamęt i barbarzyństwo. Czas już uśmierzyć waśń, więcej, wykorzenić ją. Chrześcijaństwo ma dość cudownej mocy. 2) Cytat z Księgi Rodzaju. 277 \ A przede wszystkim nauka chrześcijańska, której interpretatorem i strażnikiem jest Kościół, jest wystarczająco potężna, aby pogodzić bogatych z proletariuszami, przypominając jednym i drugim wzajemne obowiązki, od obowiązków nakładanych przez sprawiedliwość poczynając. Obowiązki pracowników i przedsiębiorców 10. Nakazy sprawiedliwości wobec proletariatu i robotnika są następujące: wykonać całkowicie i lojalnie pracę, która dobrowolnie i uczciwie została umówiona; nie psuć narzędzi ani nie obrażać osoby przedsiębiorcy; w dochodzeniu swych praw powstrzymywać się od aktów przemocy, ani też nigdy nie przekształcać ich w bunt; nie przestawać z niecnymi ludźmi lubiącymi obiecywać wielkie rzeczy, z czego nie wynika nic, poza spóźnionym żalem i rujnującymi stratami. Kapitalistów zaś i przedsiębiorców takie oto są obowiązki: nie traktować robotników jak niewolników; szanować w nich godność osoby ludzkiej uszlachetnionej przez chrześcijaństwo. Zarówno według rozumu, jak i wiary, to nie praca degraduje człowieka, lecz raczej przeciwnie, uszlachetnia go pozwalając mu uczciwie zarobić na utrzymanie. To co prawdziwie jest niegodnym, to nadużywać człowieka, jak przedmiot, dla zysku i nie cenić go więcej niż warte są jego mięśnie i siły. Głównym zatem obowiązkiem przedsiębiorców jest dać każdemu robotnikowi właściwa zapłatę. Sprawiedliwe jej ustalenie zależy od wielu względów, ale ogólnie niech kapitaliści i przedsiębiorcy pamiętają, że ani boskie, ani ludzkie prawa nie pozwalają uciskać dla własnego pożytku potrzebujących i nieszczęśliwych i zbijać interes na nędzy bliźniego. Sprzeniewierzenie zaś należnej zapłaty jest winą tak wielką, że woła o pomstę do Boga [...] I wreszcie, nie wolno bogatym uszczuplać małych oszczędności robotnika ani siłą, ani przy użyciu zarządzeń, czy podstępu. Zakaz ten jest tym bardziej rygorystyczny im słabszy i bardziej bezbronny jest robotnik, im bardziej nietykalna jest jego egzystencja. Czyż przestrzeganie choćby tych tylko prawideł nie przyniosłoby złagodzenia ostrości i usunięcia przyczyn sporu? 11. Lecz Kościół kierowany nauką i przykładem Chrystusa mierzy wyżej; pragnie jak największego zbliżenia obu klas i uczynienia ich przyjaznymi. Nie jest możliwe zrozumienie i właściwe ocenianie rzeczy doczesnych, jeśli dusza nie wznosi się ku innemu życiu, to znaczy ku wieczności. Bez tego samo pojęcie dobra moralnego nieuniknienie zanika, a samo stworzenie staje się tajemnicą nie do wyjaśnienia [...] Szczęśliwi więc są ci świeccy, którzy przyjęli pouczenie, że bogactwa nie wyzwalają od cierpienia, a w osiągnięciu szczęścia wiecznego ńłe tylko nie pomagają, lecz przeszkadzają; że bogaci powinni drżeć pamiętając o wyjątkowo surowych przestrogach Jezusa Chrystusa; że z użytku ich dóbr będą musieli któregoś dnia zdać dokładny rachunek przed Bogiem [...] 278 22. Program erfurcki Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Niemiec. 1891 r. Wybór tekstów do historii powszechnej 1871-1900. Oprać. J. Dutkiewicz, Łódź I960, ss. 56-58. Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza Niemiec utworzona została na zjeździe w GothaJ) w 1875 r. Wprowadzone w Rzeszy w 1878 r. nadzwyczajne bi-smarckowskie ustawy przeciw socjalistom przerwały jej legalną działalność. Dopiero po ich uchyleniu w 1890 r. otworzyła się przed partią możliwość wznowienia działalności. Partia reaktywowała się. pod nazwą Socjaldemokratyczna Partia Niemiec w tymże 1890 r. W roku następnym - 1891, na zjeździe w Erfurcie 2) (14-20 października) przyjęła nowy program, zwany odtąd erfurckim. Jego głównym autorem był Karl Kautsky s). Program erfurcki skrytykował Engels.4) Partia ta w końcu XIX i na początku XX w. była największą i najbardziej wpływową partią w światowym ruchu robotniczym. W wyborach 1890 r. padło na SPD5) 1427 tyś.' głosów (na 7229 tyś. głosujących), a w 1912 r. już ponad l/s głosów, 'bo 4250 tyś. (na 12 207 tyś. ogółem). Rozwój gospodarczy społeczeństwa burżuazyjnego prowadzi w sposób naturalny do upadku małych zakładów, których podstawę stanowi własność prywatna rzemieślnika środków produkcji. Rozwój gospodarczy idzie w kierunku oddzielenia robotnika od jego środków produkcji, przekształcenia go w proletariusza, a środki produkcji stają się monopolem względnie małej liczby kapitalistów i obszarników. Ręka w rękę z monopolizacją środków produkcji idzie zepchnięcie rozproszonych małych zakładów przez kolosalne zakłady, idzie rozwój od rzemiosła do maszyny, idzie olbrzymi wzrost wydajności ludzkiej pracy, ale wszystek zysk tej przemiany monopolizuje kapitalista i obszarnik. Dla proletariatu i niknących warstw średnich, drobnomieszczań-stwa, chłopów - oznacza to rosnący przyrost niepewności istnienia, nędzy, ucisku, niewoli, poniżenia i wyzysku. Coraz większa jest liczba proletariuszy, coraz liczniejsza jest armia zbędnych robotników, coraz ostrzejsze jest przeciwieństwo między wyzyskiwanymi i wyzyskiwaczami, coraz zażartsza walka klasowa między burżuazją a proletariatem, która rozbija nowożytne społeczeństwo na dwa obozy, co stanowi cechę charakterystyczną wszystkich krajów uprzemysłowionych. ') Gotha - miasto w Niemczech, w Turyngii. 2) Erfurt - miasto w Niemczech, w Turyngii. 3) Karl Kautsky (1854-1938) - pisarz i działacz polityczny, jeden z czołowych przywódców i teoretyków niemieckiej i europejskiej socjaldemokracji. 4) Fryderyk Engels (1820-1895) - teoretyk i działacz niemieckiego i międzynarodowego ruchu robotniczego, współpracownik Marksa i współtwórca socjalizmu naukowego. !) SPD - inicjały nazwy partii w niemieckim brzmieniu - Sozialdemokra-tische Partei Deutschlands. 279 Przepaść między posiadającymi a nieposiadającymi będzie się rozszerzała przez kryzysy, stanowiące istotną cechę kapitalistycznej produkcji, które są coraz szersze, bardziej niszczące; ogólna niepewność w normalnym stanie społeczeństwa wzrasta. Kryzysy są dowodem, że siły produkcyjne dzisiejszego społeczeństwa wzrosły ponad, miarę, że własność społeczna środków produkcji stała się nierozłączną od celowego użycia i pełnego rozwoju. Własność prywatna środków produkcji, która przed tym była środkiem mającym zapewnić producentowi własność produkcji, teraz stała się środkiem, aby wydziedziczać chłopów, rzemieślników i drobnych kupców, na rzecz niepracujących kapitalistów i obszarników. Przekształcenie kapitalistycznego posiadania środków produkcji, ziemi, kopalń, surowców, narzędzi, maszyn, środków lokomocji, na własność społeczną, zamiana produkcji towarów na produkcję socjalistyczną przez społeczeństwo dla społeczeństwa, sprawi, że wielkie fabryki i wciąż rosnąca zdolność produkcyjna pracy uspołecznionej, dla dotychczas wyzyskiwanych klas - ze źródła nędzy i ucisku przekształci się w źródło najwyższego dobrobytu i wszechstronnego, harmonijnego rozwoju. [ Społeczne przekształcenie oznacza wyzwolenie nie tylko proletariatu, lecz całej ludzkości, która cierpi w dzisiejszych stosunkach. Ale nie może być ono dziełem samej klasy robotniczej; inne klasy misio różnic interesów, na gruncie prywatnej własności środków produkcji j stojące, mają na celu utrzymanie podstaw dzisiejszego społeczeństwa. , Walka klasy robotniczej przeciwko kapitalistycznemu wyzyskowi jest i naturalnie walką polityczną. Klasa robotnicza nie może prowadzić wal- [ ki ekonomicznej i nie może rozwinąć swojej organizacji ekonomicznej \ bez praw politycznych. Klasa robotnicza nie może spowodować przejścia środków produkcji f w posiadanie ogółu, bez dojścia do władzy politycznej. Tę walkę klasy i robotniczej przekształcić w świadomą, jednolitą, wskazać jej konieczny ! cel - oto zadanie Partii Socjaldemokratycznej. -Interesy klas pracujących we wszystkich krajach są jednakowe. Wraz z rozszerzeniem handlu światowego i produkcji na rynek światowy, położenie robotników jednego kraju staje się coraz bardziej za- : leżne od położenia robotników w innych krajach. Wyzwolenie klasy robotniczej jest zadaniem, w którym zainteresowani są w równym stop- ; niu robotnicy wszystkich krajów cywilizowanych. Świadoma tego, czuje j-i ogłasza Socjaldemokratyczna Partia Niemiec swoją jedność z uświado- ! mionymi robotnikami wszystkich pozostałych krajów. ' Socjaldemokratyczna Partia Niemiec walczy nie o nowe przywileje klasowe [...] lecz o zniesienie panowania klasowego i samych klas, walczy o równe prawa i równe obowiązki wszystkich bez różnicy płci i po- > chodzenia. Wychodząc z tych poglądów zwalcza socjaldemokracja 280 w dzisiejszym społeczeństwie nie tylko wyzysk i ucisk najemnego robotnika, ale każdy rodzaj wyzysku i ucisku. Wychodząc z tych założeń Socjaldemokratyczna Partia Niemiec żąda przede wszystkim: 1. Powszechnego, tajnego, równego, bezpośredniego prawa wyborczego i prawa do głosowania dla obywateli Rzeszy powyżej 20 roku życia. Żądamy wyborów proporcjonalnych. Dla wprowadzenia nowego systemu wyborów trzeba nowego podziału na okręgi wyborcze, zgodnie ze spisem ludności. Żądamy wyborów co dwa lata. Wybory w święta. Diety6). Znieść ograniczenie praw politycznych7). 2. Bezpośredniego prawodawstwa ludu, inicjatywy ludu i referendum. Samorządu: w Rzeszy, w państwach8), w prowincjach i w gminach. Obieralności urzędników i ich odpowiedzialności karnej. Całorocznego budżetu. 3. Przygotowania do powszechnej służby wojskowej. Wojska ludowego zamiast armii stałej. Decyzji o wypowiedzeniu wojny podejmowanej przez przedstawicielstwo narodowe. Załatwianie sporów międzynarodowych na drodze rozjemstwa. 4. Zniesienia praw, które ograniczają swobodę wypowiadania opinii, swobodę zgromadzeń i związków. 5. Zniesienia praw, które krzywdzą kobiety w prawie publicznym i prywatnym w stosunku do mężczyzny. 6. Ogłoszenia religii sprawą prywatną. Zniesienia subsydiów dla kościołów, wypłacanych z funduszów publicznych. Gminy wyznaniowe powinny być prywatne i (samoistne) samodzielne. 7. Świeckiej szkoły. Obowiązku szkolnego. Bezpłatnego nauczania, pomocy szkolnych i dożywiania - w szkołach wyższych, odnosi się to do uczniów zdolnych. 8. Bezpłatnego wymiaru sprawiedliwości i pomocy adwokackiej. Obieralności sędziów. Sądów przysięgłych w sprawach karnych. Odszkodowań dla uniewinnionych oskarżonych. Zniesienia kary śmierci. 9. Bezpłatnej pomocy lekarskiej, położnictwa i lekarstw. Bezpłatnych pogrzebów. 10. Progresywnego podatku dochodowego i. majątkowego dla pokrycia wszystkich wydatków [...] Progresywnego podatku spadkowego. Zniesienia pośrednich podatków, ceł, które poświęcają interes ogółu interesom mniejszości. Dla obrony robotników Socjaldemokracja stawia następujące postulaty: 1. W prawodawstwie socjalnym - narodowym i międzynarodowym: a) ośmiogodzinnego dnia pracy; *) Mowa tu o dietach poselskich. 7) Mowa tu o pozostałościach ustawy antysocjalistycznej. 8) Rzesza składała się po 1871 r. nadal z odrębnych państw, np. Prusy, Bawaria, Badenia itd. 281 b) zakazu pracy dzieci poniżej lat 14; c) zakazu nocnej pracy, z wyjątkiem dziedzin przemysłu, które z natury rzeczy, z powodów technicznych lub dobra publicznego, tego wymagają; d) przerwy 36-godzinnej w tygodniu dla każdego robotnika; e) zakazu zapłaty w bonach, w naturze itp. 2. Kontroli wszystkich fabryk, badań i sprawozdań o położeniu robotników w mieście i na wsi, prowadzonych przez Urząd Pracy Rzeszy. Okręgowe Urzędy Pracy i Izby Pracy. Higieny pracy. 3. Prawnego zrównania robotników rolnych i posłańców z robotnikami fabrycznymi. Zniesienia przepisów czeladniczych. 4. Zapewnienie prawa zrzeszania się. 5. Przejęcie wszystkich ubezpieczeń robotniczych przez Rzeszę z uwzględnieniem udziału robotników w ich zarządzie. 23. "Oskarżam!" Emila Zoli. 1898 r. Documents d'histoire contemporaine..., T. II. ss. 59-61. Listem otwartym pt. Oskarżam!, skierowanym do ówczesnego prezydenta Republiki FrancuskiejJ), a opublikowanym w dzienniku "L'Aurore"2) 13 stycznia 1898 r., Emil Zola (1840-1902), stojący wówczas u szczytu sławy powieściopisarz--naturalista, otworzył najostrzejszą i najdramatyczniejszą fazę tzw. afery Drey-fusa. W 1894 r. kapitan francuskiego kontrwywiadu Alfred Dreyfus (1859-1935) został przez sąd wojskowy skazany na dożywotnie więzienie za szpiegostwo na rzecz Niemiec. 11 stycznia 1898 r. został uniewinniony przez sąd wojskowy major Esterhazy uważany przez wielu za właściwego winowajcę. Po interwencji Zoli rozgorzał spór, który podzielił Francję na dwa wrogie obozy. Afera Dreyfusa stała się jedną z najważniejszych kwestii politycznych w życiu tego narodu. Postawiła Francję u progu wojny domowej. Miała też wielorakie i głębokie konsekwencje polityczne. W 1899 r. Dreyfus został przez prezydenta Republiki') ułaskawiony, a w 1906 r. oficjalnie zrehabilitowany. f...] Powtarzam z jeszcze większą pewnością: prawda nadchodzi i nic jej nie zatrzyma. Dopiero od dziś zaczyna się afera, bo dopiero od dziś pozycje stały się jasne: z jednej strony winni, którzy nie chcą sprawy wyjaśnić, z drugiej sprawiedliwi, którzy życie oddadzą, aby ją wyświetlić. Kiedy się prawdę ukrywa, ona wzbiera i nabiera mocy takiej, że w dniu, kiedy wybucha zdolna jest roznieść wszystko. Jeszcze się przekonamy, czy nie przygotowuje się właśnie, na później, najbardziej ogłuszająca katastrofa [...] Lec? list ten jest długi, Panie Prezydencie, więc pora na wnioski. J) Felix Faure (1841-1899) - prezydent Francji w latach 1895-1899. 2) Dziennik francuski istniejący od 1897 r. do 1929 r. był uważany za organ Clemenceau, który redagował go przez wiele lat, po 1944 r. wyrażał poglądy skrajnej prawicy francuskiej. 3) Emile Loubet (1838-1929) - prezydent Francji w latach 1899-1906. 282 • Proces Dreyfusa Oskarżam pułkownika du Paty de Clam4) o to, że był szatańskim sprawcą pomyłki sądowej, nieświadomym - chcę wierzyć, oraz o to, że w następstwie, bronił swego nieszczęsnego dzieła od trzech lat za pomocą machinacji najbardziej zdumiewających i przestępczych. Oskarżam generała Merciera5) o to, że stał się współwinnym, co najmniej przez słabość charakteru, jednej z największych niesprawiedliwości stulecia. Oskarżam generała Billota6) o to, że mając w ręku niezbite dowody niewinności Dreyfusa ukrył je, stając się winnym tej zbrodni obrazy humanitaryzmu i obrazy sprawiedliwości, i że zrobił to dla celów politycznych i. ratowania skompromitowanego Sztabu Generalnego. Oskarżam generałów de Boisdeffre'a7) i Gonse'a8) o to, że stali się wspólnikami tejże zbrodni; pierwszy, bez wątpienia, przez swą pasję klerykalną, a drugi, prawdopodobnie, przez tę solidarność oficerską, która czyni z urzędów wojskowych święte i nietykalne przybytki. Oskarżam generała de Pellieux9) i komandora Ravary'ego10) o to, 4) Był prokuratorem w sprawie Dreyfusa przed sądem wojskowym w 1894 r. 5) Auguste Mercier (1833-1921) - generał artylerii, w latach 1893-1895 minister wojny, w 1898 r. przeniesiony do rezerwy, w 1900 r. wybrany senatorem z ramienia nacjonalistów. ') Jean-Baptiste Billot (1828-1907) - generał, w latach 1882-1883 oraz w roku 1896 był ministrem wojny. p Raoul-Francois Boisdeffre de (1839-1919) - w latach 1893-1898 szef francuskiego Sztabu Generalnego. 8) Zastępca gen. de Boisdeffre'a w czasie pierwszego procesu Dreyfusa. 9) Generał, prowadził śledztwo w sprawie Esterhazy'ego. 10) Major, prowadził pod kierunkiem gen. de Pellieux śledztwo przeciw Ester-hazy'emu w 1897 r. 283 że przeprowadzili dochodzenie w sposób zbrodniczy; rozumiem przez to śledztwo monstrualnie stronnicze, w którym wystawili sobie, a zwłaszcza ten drugi, niezniszczalny pomnik naiwnej zuchwałości. Oskarżam trzech ekspertów grafclogii, panów Belhomme'a, Va-rinarda i Couarda, o sporządzenie kłamliwych i oszukańczych sprawozdań, o ile badanie lekarskie nie określi ich jako dotkniętych schorzeniem wzroku i osądu. Oskarżam urzędy wojskowe11) o prowadzenie w prasie, zwłaszcza w "L'Eclair"12) i w "L'Echo de Paris"13), ohydnej kampanii dla zmylenia opini publicznej i ukrycia ich winy. Oskarżam wreszcie pierwszy sąd wojskowy14) o to, że pogwałcił prawo, skazując oskarżonego 15) na podstawie nieujawnionego dokumentu; a także oskarżam drugi sąd wojskowy16) o to, że ukrył to bezprawie, ulegając rozkazowi i popełniając ze swej strony zbrodnię sądową świadomego uniewinnienia winnego17). Wnosząc te oskarżenia zdaję sobie sprawę, iż wystawiam się na działanie artykułów 30 i 31 ustawy o prasie z 29 lipca 1881 r., które karzą zniesławienie. I właśnie dobrowolnie się na to narażam18). Co do ludzi zaś, których oskarżam, to nie znam ich, nigdy ich nie widziałem, nie żywię do nich urazy ani nienawiści. Nie są oni dla mnie niczym więcej niż tylko istotą, duchem nikczemności społecznej. Akt zaś, którego tu dokonuję nie jest niczym innym, jak tylko rewolucyjnym środkiem przyśpieszenia wybuchu prawdy i sprawiedliwości. Mam tylko jedną pasję - pasję jasności, w imię ludzkości, która tyle wycierpiała, a która ma prawo do szczęścia. Mój płomienny protest jest jedynie krzykiem mojej duszy. Któż więc ośmieli się wezwać mnie przed sąd przysięgłych, gdzie dochodzenie odbyłoby się w pełnym świetle dnia! Czekam. Zechce Pan przyjąć, Panie Prezydencie, zapewnienie mego głębokiego szacunku. Emile Zola ") Zola ma tu na myśli Ministerswo Wojny i Sztab Generalny. 12) "L'Eclair" - konserwatywny dziennik paryski wydawany w latach 1888- -1924. ' ls) "L'Echo de Paris" - konserwatywny dziennik paryski 'o tendencjach katolickich, wydawany w latach 1883-1938. 14) Sąd wojskowy rozpatrujący sprawę Dreyfusa od grudnia 1894 do stycznia 1895 r. 15) Tj. Dreyfusa. 16) Sąd wojskowy rozpatrujący, na wniosek Mathieu Dreyfusa sprawę przeciw F.sterhazy'emu w styczniu 1898 r. 17) Mowa tu o majorze Ferdynandzie Walsin-Esterhazy (1847-1923). 18) Zola skazany przez sąd za obrazę rządu i armii na rok więzienia i grzywnę uszedł do Anglii. 284 24. Niemiecki program zbrojeń morskich. 1900 r. !> Textes et documents d'histoire..., T. IV. ss. 71-72. Niemcy przystąpiły w 1898 r. do realizacji programu rozbudowy swej floty wojennej. Twórcą tej koncepcji i jej głównym propagatorem w kołach rządowych i w społeczeństwie był Alfred von TirpitzJ). który założył, iż Niemcom wystarczy posiadanie floty na tyle silnej, atoy wojna morska stała się dla Anglii przedsięwzięciem zbyt ryzykownym. W takiej sytuacji Niemcy mogłyby wymuszać na Anglii ustępstwa w koloniach. Rozbudowa floty i zbrojenia morskie związane były ściśle z podjęciem przez Niemcy tzw. Weltpolik, były niezmiernym obciążeniem finansowym dla państwa, a co najważniejsze popchnęły ostatecznie Anglię do obozu przeciwników Niemiec. Poniższy fragment pochodzi z expose rządowego przed Reichstagiem wygłoszonego w -styczniu 1900 r., a mającego stanowić uzasadnienie dla uchwalonej 25 stycznia tegoż roku ustawy o flocie. [...] Dziś staje się dla Niemiec kwestią życiową zabezpieczenie sobie możliwości pokojowego rozwoju gospodarczego, a zwłaszcza usunięcie wszelkich obaw, co do handlu zagranicznego [...] Wojna morska rozpoczęta ze względów gospodarczych, a szczególnie handlowych, trwałaby bez wątpienia dość długo, ponieważ przeciwnik, który by dysponował silniejszą flotę miałby interes w jej przedłużaniu, dla pełniejszej realizacji celów. , Z drugiej strony, wojna morska, w której udało by się zniszczyć i obezwładnić za jednym uderzeniem siły morskie Niemiec, sprowadziłaby się do blokady wybrzeży i przechwytywania statków handlowych; wojna taka niewiele by kosztowała przeciwnika, który by znalazł pełną kompensatę w rozszerzeniu swego handlu. Niepomyślna wojna morska, trwająca nawet rok, zniszczyłaby handel morski Niemiec i miałaby, z ekonomicznego punktu widzenia, i co się z tym wiąże natychmiast, ze społecznego punktu widzenia, najcięższe konsekwencje [...] Ustawa o flocie z 1898 r. nie brała pod uwagę możliwości wojny przeciw mocarstwu morskiemu, ponieważ wówczas, gdy była opracowywana, t j. latem 1897 r. chodziło jedynie o zapewnienie realizacji planów zbrojeń morskich z 1873 r. Ograniczała ona wzrost naszych sił do niewielkiej liczby okrętów, koniecznych dla zapewnienia, co najmniej podwójnej eskadrze składu wymaganego przez względy taktyczne. Wyjaśnienie motywów ustawy z 1898 r. nie pozostawiało żadnych wątpliwości, co do roli naszej floty z punktu widzenia wojskowego. Zostało powiedziane wprost: "W wypadku wojny z wielkimi mocarstwami, flota niemiecka powinna spełniać jedynie rolę floty rezerwowej" to znaczy, iż nasza flota będzie musiała schronić się w portach i tam oczekiwać dogodnej okazji. !) Alfred von Tirpitz (1849-1930) - admirał niemiecki, jako sekretarz stanu w Urzędzie do Spraw Marynarki w latach 1897-^1916 rozbudował znacznie flotę wojenną Niemiec, czym wywołał wyścig zbrojeń morskich z Anglią. , ' 285 A więc, gdyby nawet taka okazja nadarzyła się, nasza flota byłaby w niej na pewno nie mniej poszkodowana niż przeciwnik. Ten bowiem, jako silniejszy, mógłby zastąpić o-kręty stracone innymi, ale my nie mielibyśmy takiej możliwości. W przypadku wojny z mocarstwem morskim znacznie od nas silniejszym, nasza flota wojenna, taka jak ją o-kreśla ustawa z 1898 r., mogłaby utrudniać blokadę, zwłaszcza w pierwszej fazie wojny, lecz nie mogłaby nigdy jej uniemożliwić. W końcu, po upływie dłuższego lub krótszego czasu, zostałaby ona całkowicie zniszczona lub tak osłabiona, że musiałaby zamknąć się w swych bazach. A więc, nie ma państwa, którego połączenia morskie można by przeciąć łatwiej niż Niemcom, zarówno dla ich własnych statków, jak i dla jednostek neutralnych. Dla osiągnięcia tego nie ma potrzeby blokowania rozległego wybrzeża, wystarczy blokada kilku wielkich niemieckich portów. Okręty niemieckie poruszające się po obcych wodach są na łasce ewentualnego wroga. Jeśli krążowniki przeciwnika zablokują wielkie szlaki handlowe: Skagerrak 2), La Manche 3), północną Szkocję 4), Cieśninę Gibraltaru5), wejście na Kanał Sueski6), Przylądek Dobrej Nadziei 7) - wszelki ruch na szlakach morskich zostanie Niemcom uniemożliwiony. Admirał Alfred von Tirpitz 2) Skagerrak - cieśnina między Półwyspem Jutlandzkim a Skandynawskim, jest przejściem morskim z Morza Północnego do Kattegatu i dalej na Bałtyk, 3) La Manche - cieśnina rozdzielająca Wielką Brytanię od Francji - jedna z, najruchliwszych dróg morskich, prowadzi z Morza Północnego na Atlantyk. *) Szkocja północna - mowa tu o ważnym przejściu morskim prowadzącym wokół północnych krańców Szkocji, a ściślej biorąc chodzi o szlak prowadzący między archipelagami Orkadów i Szetlandów; poza kanałem La Manche jest to najdogodniejszy szlak z Morza Północnego na Atlantyk. s) Cieśnina Gibraltaru - cieśnina rozdzielająca Europę (Hiszpania) od Afryki (Maroko), jedyne przejście z Morza Śródziemnego na Atlantyk. 6) Kanał Sueski - kanał morski w Egipcie, najważniejszy i największy kanał morski na świecie, stanowi przejście morskie z Morza Śródziemnego na Czerwone, skraca drogę z Europy do Azji. 7) Przylądek Dobrej Nadziei - przylądek na południowym krańcu Afryki, ważny punkt strategiczny na szlaku morskim z Atlantyku na Ocean Indyjski. 286 Dla ochrony, w obecnych okolicznościach, handlu i kolonii niemieckich 8) jest tylko jeden sposób: Niemcy muszą posiadać flotę wojenną dostatecznie silną, aby wojna nawet przeciw najznaczniejszemu mocarstwu morskiemu, oznaczała dla takiego przeciwnika ryzyko zachwiania jego pozycji w świecie. Dla osiągnięcia takiej sytuacji nie jest bezwzględnie konieczne, by flota niemiecka stała się równie silną jak flota największego mocarstwa morskiego, ponieważ, w zasadzie, wielkie mocarstwo morskie nie będzie zdolne do skoncentrowania przeciw nam wszystkich swych sił [...] Dla osiągnięcia naszego celu, którym jest zabezpieczenie naszego handlu morskiego i kolonii w warunkach honorowego pokoju, są nam potrzebne, według efektywów innych mocarstw morskich i biorąc istniejące nasze formacje taktyczne: Dwie podwójne eskadry9) okrętów liniowych10), spełniających najnowsze wymogi techniczne, oraz taką liczbę krążowników "), torpedowców 12) itp., która okaże się niezbędna jako ich uzupełnienie. Żądamy więc, dwóch nowych eskadr [...] 25. Program Action Francaise. 1908 r. Documents d'histoire contemporaine..., T. II. ss. 66-68. Action Francaise - ruch polityczny wyrażający nastroje skrajnej prawicy francuskiej, nacjonalistyczny, monarchistyczny i silnie antysemicki, powstał w 1899 r. w trakcie drugiego procesu Dreyfusal). Rozwinął się z ruchu tzw. camelots du roi (prawicowe i monarchistycznie nastrojonych studentów, którzy podczas procesu organizowali na ulicach manifestacje przeciw Dreyfusowi i sprzedawali numery pisma, od którego ruch wziął później nazwą). Ruch wydawał początkowo miesięcznik (później dwumiesięcznik) pt. "Revue d'Action Francaise", a od 1908 r. dziennik pt. "L'Action Frangaise" (wychodził do 1944 r.). Od 1908 r. ruch propagował 8) W 1900 r. Niemcy posiadały następujące kolonie: w Afryce - Togo, Kamerun, Niemiecką Afrykę Południowo-Zachodnią (Namibia), Niemiecką Afrykę Wschodnią (Tanganika); w Oceanii - Część Nowej Gwinei, Archipelag Bismarcka, Wyspy Salomona, Karoliny, Mariany, Palau, Zachodnią Samoa. 9) Eskadra - największa jednostka organizacyjna we flotach wojennych różnych krajów, zwykle składa się z dwóch dywizjonów tj. zgrupowań liczących przeważnie po kilkanaście jednostek. 10) Okręty liniowe - często zwane pancernikami - największe jednostki bojowe floty wojennej; silnie opancerzone i wyposażone w działa najcięższych kalibrów, były przeznaczone do niszczenia wszelkich jednostek pływających, przed I wojną światową uważane były za trzon floty wojennej, za miernik jej siły. u) Krążownik - typ okrętu wojennego, nieco lżej uzbrojonego niż pancernik, lecz za to mający znacznie większy zasięg, szybkość i zwrotność, przeznaczony do ochrony linii komunikacyjnych. 12) Torpedowiec - typ okrętu wojennego przeznaczony do niszczenia torpedami okrętów przeciwnika. J) Alfred Dreyfus (1859-1935), patrz s. 282. 287 program tzw. nacjonalizmu integralnego i wyrażał nastroje całej skrajnej prawicy francuskiej. Czołowymi przywódcami ruchu byli Maurras2) i Daudet8). Poniższy tetet jest obszernym fragmentem iz 3 numeru "L'Action Franchise" z 23 marca 1908 r. Dobrze ilustruje główne hasła ruchu, "L'Action Frangaise" jest dziennikiem uczciwych obywateli wyprowadzonych z błędu względem Republiki i zwracających się znów ku Monarchii [...] Wiedzą oni czego chcą, a pragną tego gorąco. Dokonało się tyle rewolucji dla zła! Jedna rewolucja dla dobra nie przeraża ich [...] REPUBLIKA JEST ZŁEM. Republika to rządy Żydów - Żydów zdrajców, jak Ullmo4), jak Dreyfus, Żydów złodziei, jak baron Jacques de Reinach5), Żydów demoralizatorów ludu i prześladowców religii katolickiej, jak żydowski wynalazca ustawy rozwodowej6), jak twórca ustawy o Rozdziale7). Republika to rządy protestanckich pedagogów importujących z Niemiec, Anglii i Szwajcarii system nauczania, który ogłupia i dezorien-tuje umysły młodych Francuzów. Republika to rządy masonów nienawidzących Kościoła i jedno zamiłowanie wykazujących - do synekur i finansów publicznych. Organizatorzy wojny domowej, wojny religijnej, wojny społecznej, pasożyty naszych finansów - prowadzą nas oni do bankructwa materialnego i moralnego, które zrujnuje rentiera i robotnika, kupca i chłopa, urzędnika i wyborcę. Republika to rządy tych cudzoziemców mniej lub bardziej natura-lizowanych, tych metojków8), którzy w tych dniach właśnie plamią zwłokami ich Zoli9) zbezczeszczony Panteon. Zagarniają ziemię Francji, wydzierają ludziom pracy krwi francuskiej ich godziwą zapłatę, prze-głosowują ustawy, które rujnują przemysł, zmuszają kapitały do uciecz- 2) Charles Maurras (1868-1952) - pisarz< publicysta i skrajnie prawicowy polityk francuski. W 1945 r. skazany za kolaborację na dożywotnie więzienie. 3) Leon Daudet (1868-1942) - pisarz, publicysta i skrajnie prawicowy polityk francuski. 4) Ullmo - oficer marynarki francuskiej skazany za zdradę stanu i deportowany na Wyspę Diabelską u wybrzeży Gujany Francuskiej. 6) Jacques de Reinach (1866-1921) - publicysta i finansista francuski, znany przede wszystkim z energicznej kampanii w latach 1897-1906 na rzecz Dreyfusa. 6) Alfred Naquet (1834-1916) - polityk francuski, autor ustawy rozwodowej uchwalonej w lipcu 1884 r. 7) Ustawa o rozdziale Kościoła od Państwa uchwalona została w grudniu 1905 r. Tu mowa prawdopodobnie o Grunebaum-Ballin, autorze studium prawnego o projekcie tej ustawy. 8) Obcy, cudzoziemiec mieszkający stale w miastach-państwach starożytnej Grecji. Tu mowa przede wszystkim o Żydach francuskich. 9) W 1908 r. szczątki Emila Zoli zostały umieszczone w Panteonie. Ojciec Zoli pochodził z Wenecji. 288 • ' ' ki za granicę i oddają nasze zasoby w służbę Edwarda VII10) bądź Wilhelma II"). Służąc, jak najlepiej umie, Obcemu, Republika narzuca nam wszelakie udręki. Dokuczliwa lub nawet groźna dla posiadaczy i tych, którzy dają pracę, jest ona jednocześnie tym Rządem w Europie, który utoczył najwięcej krwi robotniczej12). Ilekroć tylko proletariusze poczynają upominać się o spełnienie jakiejś z niezliczonych jej obietnic, odpowiada ona ciosami szabel i salwami karabinów. Tak czynili byli anarehiści-antymilitaryści z roku 186913}, Jules Ferry u), Jules Simon 15), Jules Favre 16); tak postępują byli anarchiści-antymilitaryści z roku 1899 17), Clemenceau 18), Briand19), Pic-quart ] 20). Tak uczynią anarchiści-antymilitaryści z roku 1908 - Levy, Jaures, Sśbastien Faure21) - gdy wybór Cudzoziemca odda im władzę nad wojskiem. Przy pomocy tego reżimu i takich ludzi Cudzoziemiec robi co mu się podoba między nami. Dezorganizując naszą armię, narzucając naszej dyplomacji posunięcia niezborne i absurdalne, realizuje on system podziałów wewnętrznych i porażek zewnętrznych, który podarował nam Bismarck22), najprzezorniejszy z wrogów Francji. PRZYWRÓCIMY KRÓLA NA MIEJSCE REPUBLIKI-Król oznacza Francję personifikowaną w następcy i dziedzicu czterdziestu głów [państwa - przyp. tłum.], którzy ją tworzyli, powiększali, podtrzymywali i rozwijali. To, iż rząd królewski jest naturalnym rządem 10) Edward VII (1841-1910) - od 1901 r. król Anglii, przyczynił się w znacznym stopniu do zawarcia porozumienia z Francją w 1904 r. łl) Wilhelm II (1859-1941) - od 1888 do 1918 r. cesarz Niemiec. Tu, prawdopodobnie, aluzja do tzw. pierwszego kryzysu marokańskiego z 1905 r., kiedy to pod naciskiem szantażu niemieckiego premier Francji Rouvier udzielił dymisji ministrowi spraw zagranicznych Delcasse'mu, co społeczeństwo francuskie odczuło' jako upokorzenie. 12) Podkreślenie autorów tekstu. , 13) Aluzja do działalności opozycji republikańskiej w ostatnim okresie II Cesarstwa, która wymogła w 1869 r. na Napoleonie III reformę konstytucyjną (z 8 września) ograniczającą władzę cesarza na rzecz parlamentu. ") Jules Ferry (1832-1893) - wybitny polityk republikański, główny rzecznik francuskie.! ekspansji kolonialnej. 15) Jules Sdmotn (1814-1896) - filozof i polityk republikański. 16) Jules Favre (1809-1880) - wybitny polityk republikański. 17) Aluzja do szczytowego momentu tzw. afery Dreyfusa, kiedy trzej wymienieni dalej politycy należeli do aktywnych obrońców Dreyfusa i atakowali ostro francuski korpus oficerski. !8) Georges Clemenceau (1841-1929) - wybitny republikański polityk francuski, skompromitowany w aferze panamskiej powrócił na scenę polityczną broniąc Dreyfusa. 19) Aristide Briand (1862-1932) - polityk francuski. 20) Georges Picquart (1854-1914) - generał, w 1896 r., jako podpułkownik wywiadu wykrył dokumenty obciążające Esterhazy'ego, przez co, jako jeden z bardzo nielicznych oficerów, stanął w szeregach obrońców Dreyfusa. Później szybko awansowany, był też ministrem wojny w rządzie Clemenceau. 21) Celowe połączenie nazwisk znanych publicystów o nastawieniu anarchistycznym z wybitnym przywódcą socjalistów francuskich (Jaures). 22) Bismarck, zdecydowany przeciwnik ustroju republikańskiego był jednak zadowolony z jego stabilizacji we Francji. Między rewolucją 19 289 dla naszego narodu potwierdzają zarówno fakty najprostsze, jak i świadectwa największych naukowców i myślicieli naszych czasów [...] Lecz rząd królewski jest także jedynym, który może, zachowując porządek, zapewnić nam te same postępy społeczne, których dokonały monarchie sąsiednie, a także dodać do tego wszystko, co bogactwo i geniusz naszej rasy pozwalają przewidzieć i zrealizować. Tylko monarchia może protegować, organizować i solidnie umacniać klasę robotniczą, tak jak dawniej wzmocniła burżuazję. Tylko ona może zapewnić naszym miastom i prowincjom te wolności i przywileje, których wymaga ich dobrobyt. Tylko ona może pogodzić wszystkich Francuzów i zjednoczyć ich przeciw ich wrogom zewnętrznym i wewnętrznym. Żaden patriota nie ma prawa zapominać, że w sprawie reform społecznych, w sprawie robotniczej, w kwestii decentralizacji nasz Książę 23) wypowiedział te wielkie słowa, które są dewizą współczesności: REFORMOWAĆ, ABY ZACHOWAĆ - TO CAŁY NASZ PROGRAM. Patrioci francuscy, nacjonaliści, antydreyfusiści, katolicy - ludzie porządku, ludzie postępu - bogaci i biedni, ze wszystkich klas, ze wszystkich zawodów, ze wszystkich partii: wy, którzy macie już tego dość, których znużyły narzekania, którzy chcecie z tym skończyć: Wy wszyscy czytajcie "L'Action Frangaise", który będzie co dnia wskazywać warn nie tylko zło publiczne, lecz także SPOSÓB, sposób niezawodny, sposób radykalny i jedyny dla położenia kresu nieszczęściom ojczyzny. • OBALIĆ REPUBLIKĘ! PROKLAMOWAĆ [królem - przyp. tłum.] KSIĘCIA ORLEAŃSKIEGO! 26. "Parliament Act". 1911 r. Bendiscioli M., Gallia A.: Documenti..., s. 229-230. 18 sierpnia 1911 r. Izba Lordów zaakceptowała ustawą, która w praktyce pozbawiła ją możliwości sprzeciwiania się ustawom uchwalanym przez Izbą Gmin i sprowadzała izbę wyższą parlamentu angielskiego do roli czysto honorowej. Był to kres długiej ewolucji parlamentaryzmu angielskiego w tym zakresie. To swoiste "samobójstwo" Izby Lordów zostało na niej wymuszone przez króla Jerzego V1), który zagroził'lordom zmianą składu Izby poprzez jednorazowe, masowe nominacje nowych, demokratycznie usposobionych lordów. Eeforma ta była efektem ewolucji nastrojów społeczeństwa angielskiego w kierunku demokratycznym, których wy-razicielką stała się Partia Liberalna. Za akcją króla stał ówczesny premiei Asquith2). Reforma ta oddała pełnię władzy ustawodawczej w race Izby Gmin po- 23) Ludwik Filip Robert (zm. 1926 r.) ostatni książą orleański - wówczas uznawany przez monarchistów za jedynego legalnego pretendenta do tronu Francji. !) Jerzy V (1865-1936) - król angielski od 1910 r. 2) Herbert Asquith (1852-1928) - liberalny polityk angielski. 290 chodzącej z wyborów. Interwencja Jerzego V miała wówczas ponadto uboczny efekt. Prerogatywy monarchy użyte zostały przeciw arystokratom, na rzecz demokracji, co na długie lata pozbawiło tendencje republikańskie wszelkiego oparcia społecznego w Anglii. [...] Zważywszy, iż wydaje się koniecznym określenie prawem stosunków między dwoma Zgromadzeniami Parlamentu, Zważywszy, iż jest pożądane zastąpienie Izby Lordów, takiej jaką ona jest obecnie, Izbą pochodzącą z wyboru narodu, a nie prawa dziedziczenia, lecz że takie przekształcenie nie jest możliwe natychmiast, Zważywszy, iż Parlament będzie musiał ograniczyć i określić uprawnienia nowej Izby za pomocą ustawy, która zrealizuje takie zastąpienie, ale że jest pożądane już teraz zredukować, niniejszym Act'em3) obecnie istniejące uprawnienia Izby Lordów, " JKMość Król nadaje moc prawną, zgodnie z radą i zgodą Lordów dziedzicznych i dożywotnich oraz Gmin zebranych w obecnym Parlamencie, a także na mocy jego władzy, temu Act'owi w następującym brzmieniu: I. Uprawnienia Izby Lordów co do projektów finansowych. 1. Jeśli jakiś projekt finansowy (Money Bill), uprzednio przyjęty przez Izbę Gmin i przekazany do Izby Lordów, co najmniej na miesiąc przed zamknięciem sesji, nie zostanie uchwalony bez poprawek przez Izbę Lordów w ciągu miesiąca następującego od momentu przekazania, taki projekt, jeśli Izba Gmin nie zdecyduje inaczej, zostanie przedłożony JKMości i stanie się prawem parlamentarnym z chwilą uzyskania aprobaty królewskiej, niezależnie od braku zgody Izby Lordów [...] 2. Każdy projekt finansowy, gdy będzie przekazywany Izbie Lordów bądź przedkładany do królewskiego zatwierdzenia, będzie- zawierał notę podpisaną przez Przewodniczącego Izby Gmin, która będzie stwierdzać, iż jest to projekt prawa finansowego [...] II. Ograniczenie uprawnień Izby Lordów odnoszących się do projektów, które nie są projektami finansowymi. 1. Jeśli jakiś projekt ustawy (Public Bili) (który nie jest projektem' ustawy finansowej, bądź nie zawiera ustaleń, które by przedłużały trwanie parlamentu ponad okres pięcioletni), przyjęty przez Izbę Gmin w czasie trzech kolejnych sesji (jednego bądź kolejnych parlamentów) i przekazany Izbie Lordów w czasie każdej z tych sesji, co najmniej na miesiąc przed ich zamknięciem, zostanie odrzucony przez Izbę Lordów w każdej z tych sesji, projekt taki zostanie przedłożony JKMości po trzecim odrzuceniu go przez Izbę Lordów, jeśli Izba Gmin nie zadecyduje inaczej, i stanie się ustawą parlamentarną z chwilą uzyskania aprobaty królewskiej, niezależnie od braku zgody Izby Lordów, pod 3) Act oznacza, w parlamentarnym języku w Anglii ustawę, bili - projekt ustawy przedstawionej parlamentowi. . • • 291 warunkiem jednak, iż miną dwa lata między drugim czytaniem projektu w Izbie Gmin podczas pierwszej sesji, a momentem, gdy dany projekt zostanie uchwalony przez Izbę Gmin w czasie trzeciej sesji [...] 3. Projekt ustawy będzie uważany za odrzucony przez Izbę Lordów, jeśli nie zostanie przyjęty bez poprawek bądź jedynie z poprawkami aprobowanymi przez obie Izby. III. Formuła ogłoszenia ustawy. 1. Każdy projekt ustawy przedłożony JKMości w oparciu o ustalenia niniejszego Act'u będzie ogłoszony z następującą formułą: "JKMość Król nadaje moc prawną, zgodnie z radą i zgodą Gmin zebranych w obecnym Parlamencie i zgodnie z ustaleniami Parliament Act z 1911 r., a także na mocy władzy tegoż Parlamentu, Act'owi, który stanowi co następuje" [...] VI. Zabezpieczenie uprawnień i przywilejów Izby Gmin. Żadne z ustaleń niniejszego Act'u nie będzie mogło zmniejszać, ani określać w sposób ograniczający praw i przywilejów obecnie posiadanych przez Izbę Gmin. 27. Program młodoturecki. 1911 r. Textes et documents d'histoire..., T. IV. ss. 128. 1 Huch młodoturecki, istniejący w konspiracji od 1889 r., zmierzał do ograniczenia despotyzmu sułtana i modernizacji Imperium Osmańskiego na modłę europejską, a przez to do uratowania integralności i niepodległości państwa. Dokonawszy przewrotu w lipcu 1908 r., zwanego rewolucją młodoturecką, partia Jedność i Postęp rządziła Imperium Osmańskim (z niewielkimi przerwami) do 1918 r. Na przełomie sierpnia i września 1911 r. obradował kolejny, tajny kongres młodoturecki. W pogarszającej się sytuacji wewnętrznej (żądania autonomiczne nietureckich narodowości) i zewnętrznej (wojna z Włochami) kongres uchwalił program działania partii na najbliższy rok. Uderzające w nim jest, że ruch polityczny rządzący państwem, stojącym wyraźnie na krawędzi przepaści, nie jest w stanie wyjść w swym programie działania poza drobne formalno-konstytucyjne projekty reform, które niczego w losach państwa zmienić nie mogły. Znamienna też jest wrogość do wszelkiego kompromisu z żądaniami narodowościowymi grup nietureckich, a więc i do wszystkich propozycji urządzenia poszczególnych prowincji i regionów na zasadach autonomicznych. 1. Każdy Osmanin 1), mający co najmniej 25 lat, poddany Imperium, będzie miał prawa wyborcze [...] Ł) Do czasów rewolucji kemalistowskiej w lalach 1919-1922 nie używano nazwy Turcja ani Turcy, którymi posługiwali się jedynie Europejczycy. Poddani sułtana nazywali siebie Osmanami. Młodoturcy dokładali starań, aby określenie to rozciągało się także na niemuzułmańskich poddanych Imperium. 292 4. Senat będzie pochodził z nominacji, zgodnie z 62 artykułem Konstytucji 2), pod warunkiem jednak, że liczba jego członków nie przewyższy 1/3 liczby deputowanych3). [."] 7. Zostanie zaproponowana zmiana artykułu 35 Konstytucji w formie następującej: "Jeśli powstanie konflikt pomiędzy parlamentem i ministrem, gdy ten ostatni będzie nalegał na przyjęcie przez parlament jakiegoś projektu, a parlament odrzuci go większością głosów, Sułtan będzie miał prawo zmienić ministra bądź rozwiązać parlament pod warunkiem rozpisania nowych wyborów w terminie trzech miesięcy. Zgoda Senatu nie będzie w takim wypadku niezbędna". 8. Zostanie do Konstytucji dodany artykuł stanowiący pozbawienie deputowanych pewnych uprawnień, które z zasady przysługują każdemu obywatelowi, ale które są niewłaściwe dla reprezentantów władzy prawodawczej. Zgodnie z tym artykułem posłowie nie będą mogli uzyskiwać koncesji, a po zrzeczeniu się mandatu, nie będą mogli przez sześć miesięcy być wyznaczani urzędnikami państwowymi. [...] 10. Zostanie przeforsowana później ustawa o obowiązkowej służbie wojskowej wszystkich poddanych Imperium, która by zapewniała jedność osmańską i siłę wojskową *) [...] 13. Komitet Jedności i Postępu, jak nakazuje artykuł pierwszy Konstytucji 5), nie aprobuje żadnych przedsięwzięć, które mogłyby zrodzić dążenia do autonomii politycznej bądź administracyjnej w prowincjach Imperium. ' 28. Tezy kwietniowe Lenina. 1917 r. ' Lenin W. L: Dzieła. T. 24. Warszawa 1956, ss. 3-6. Przyjechawszy do PiotrogroduJ) w nocy z 16 na 17 kwietnia 1917 r., Lenin już po południu 17 kwietnia przedstawił na zebraniu bolszewików, a potem wspólnym z mieńszewikami, swoje tezy o sytuacji w Rosji i o najpilniejszych zadaniach proletariatu. Wysunął konieczność przejścia do drugiego etapu rewolucji, tj. rewolucji proletariackiej i stworzenia po jej zwycięstwie państwa dyktatury 2) Konstytucja z 1876 r., przywrócona w wyniku rewolucji młodotureckiej w 1908 r. ' . 3) Parlament osmański składał się z Senatu, którego członkowie pochodzili z dożywotnich nominacji, oraz z Izby Deputowanych, której członkowie pochodzili z dwustopniowych wyborów. 4) Do 1908 r. w armii sułtańskiej służyli- tylko muzułmanie, zwłaszcza Turcy, Kurdowie i Albańczycy. Chrześcijanie nie mieli prawa posiadania broni i musieli uiszczać osobny podatek w zamian za uwolnienie od obowiązku służby wojskowej. Młodoturcy wprowadzili zasadę powszechnej służby wojskowej, pod hasłem równouprawnienia wszystkich Osmanów bez względu na wyznanie. 5) Artykuł mówiący o integralności terytorium Imperium oraz o pełnej suwerenności sułtana nad wszystkimi częściami państwa. *) Nazwie miasta nadano oficjalnie brzmienie rosyjskie w 1914 r., po wybuchu wojny z Niemcami. 293 proletariatu. Tezy miały charakter osobistych notatek Lenina zawierających najważniejsze myśli o ówczesnej sytuacji. Lenin podkreślał bardzo mocno, iż nie jest to tekst opracowany starannie, a jedynie rodzaj szkicu. W takiej też formie Tezy zostały wydrukowane w "Prawdzie" 20 kwietnia 1917 r. Przedstawione jako osobiste poglądy Lenina w poruszanych sprawach, spotkały się z żywą opozycją. Ich niezwykłość i waga polega przede wszystkim na tym, że zawierały doskonałe przewidywanie rozwoju wypadków, a w przypadku polityka należałaby raczej powiedzieć - były doskonałym planem działania. Można też traktować Tezy jako niezwykły dokument chwili i dowód wyjątkowego wyczucia istoty dokonujących się w rewolucyjnej Rosji przemian. v 1. W naszym stosunku do wojny, która ze strony Rosji, bezwarunkowo pozostaje wojną grabieżczą, imperialistyczną, również za nowego rządu Lwowa2) i spółki, na skutek kapitalistycznego charakteru tego rządu - niedopuszczalne są najdrobniejsze choćby ustępstwa na rzecz "rewolucyjnego oboronczestwa" 3). Na wojnę rewolucyjną, która by istotnie usprawiedliwiała "rewolucyjne oboronczestwo", świadomy proletariat może wyrazić swą zgodę jedynie pod warunkiem: a) przejścia władzy w ręce proletariatu i bliskiej mu biedoty chłopskiej; b) wyrzeczenia się w praktyce, nie zaś tylko w słowach, wszelkich aneksji; c) całkowitego, faktycznego zerwania ze wszystkimi interesami kapitału. Wobec niewątpliwej uczciwości szerokich warstw szarych przedstawicieli "rewolucyjnego oboronczestwa", którzy uznają wojnę tylko Jako konieczność, nie zaś dla podbojów, wobec oszukiwania ich przez bur-żuazję należy ze szczególną skrupulatnością, uporczywością, cierpliwością wyjaśniać im ich błąd, wyjaśniać nierozerwalny związek kapitału z wojną imperialistyczną, wykazywać, że bez obalenia kapitału nie można zakończyć wojny prawdziwie demokratycznym, nie narzuconym przemocą pokojem. Organizowanie jak najszerszej propagandy tego poglądu w armii czynnej. Bratanie się. 2. Swoistość chwili bieżącej w Rosji polega na przechodzeniu od pierwszego etapu rewolucji - który na skutek niedostatecznego uświadomienia i zorganizowania proletariatu dał władzę burżuazji - do drugiego jej etapu, który powinien oddać władzę w ręce proletariatu i biedoty chłopskiej. To przechodzenie cechuje, z jednej strony, maksimum legalności (Rosja jest obecnie, wśród wszystkich krajów wojujących, najbardziej wolnym krajem na świecie), z drugiej strony to, że nie stosuje się prze- 2) Gieorgij J. Lwów, książę (1861-1925) - liberalno-demokratyczny polityk rosyjski, od lutego do lipca 1917 r. premier rosyjskiego Rządu Tymczasowego. *) Oboroncestvo - termin trudny do przełożenia na język polski, oznacza postawę akceptującą wojnę jako obronę ojczyzny i rewolucji. 294 mocy wobec mas, i wreszcie nieświadomie łatwowierny stosunek tych mas do rządu kapitalistów, najgorszych wrogów pokoju i socjalizmu. Ta swoistość sytuacji wymaga od nas umiejętności przystosowania się do specyficznych warunków pracy partyjnej wśród niezmiernie szerokich mas proletariatu, które dopiero co zbudziły się do życia politycznego. 3. Żadnego poparcia Rządowi Tymczasowemu, wyjaśnianie zupełnej kłamliwości wszystkich jego obietnic, zwłaszcza jeśli chodzi o obietnicą wyrzeczenia sią aneksji. Demaskowanie - zamiast niedopuszczalnego, siejącego złudzenia, "żądania", by ten rząd, rząd kapitalistów, przestał być imperialistycznym. 4. Przyznanie faktu, że w większości Rad Delegatów Robotniczych partia nasza stanowi mniejszość, i na razie słabą mniejszość, wobec bloku wszystkich drobnomieszczańskich oportunistycznych elementów, które uległy wpływowi burżuazji i przenoszą jej wpływ na proletariat, poczynając od ludowych socjalistów, socjalistów-rewolucjonistów, a kończąc na Komitecie Organizacyjnym4) (Czcheidze 5), Cereteli6) i in.), Stiekłowie7) ltd., itd. - , Wyjaśnianie masom, że Rady Delegatów Robotniczych - to jedyna możliwa forma rządu rewolucyjnego i że dlatego, zadaniem naszym, póki rząd ten ulega wpływowi burżuazji, może być tylko cierpliwe, systematyczne, uporczywe, przystosowane zwłaszcza do praktycznych potrzeb mas, wyjaśnianie błędów ich taktyki. Dopóki jesteśmy w mniejszości, praca nasza polega na krytyce i wyjaśnianiu błędów, przy jednoczesnym głoszeniu konieczności przejścia całej władzy państwowej w ręce Rad Delegatów Robotniczych, by masy na podstawie doświadczenia wyzbyły się swych błędów. 5. Nie republika parlamentarna - powrót do niej od Rad Delegatów Robotniczych byłby krokiem wstecz - lecz republika Rad Delegatów Robotniczych, Parobczańskich i Chłopskich w całym kraju, od dołu do góry. Zniesienie policji, armii, biurokracji. Płacenie wszystkim urzędnikom - którzy winni być wszyscy obieralni i w każdej chwili usuwahii - wynagrodzenia nie przewyższającego przeciętnej płacy dobrego robotnika. 6. W programie agrarnym przeniesienie punktu ciężkości na Rady Delegatów Parobczańskich. Konfiskata wszystkich gruntów obszarniczych. 4) Organ wykonawczy Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. , 5) Nikołaj Czcheidze (1864-1926) - gruziński i' rosyjski polityk, działacz socjaldemokratyczny (mieńszewicki). 6) Iraklij Cereteli (1882-1959) - gruziński i rosyjski polityk, działacz socjaldemokratyczny (mieńszewicki), członek pierwszego rosyjskiego Rządu Tymczasowego w 1917 r. 7) Włodimir Stiekłow (1864-1926) - matematyk i rosyjski działacz społeczny. 295 Nacjonalizacja wszystkich gruntów w kraju; prawo dysponowania ziemią mają terenowe Rady Delegatów Parobczańskich i Chłopskich. Wyłonienie Rad Delegatów Biedoty Chłopskiej. Stworzenie z każdego dużego majątku (wielkości od około 100 do 300 dziesięcin8), zależnie od miejscowych i innych warunków i zgodnie z decyzją instytucji terenowych) wzorowego gospodarstwa pod kontrolą delegatów parobczań-skich i na rachunek społeczny. 7. Natychmiastowe połączenie wszystkich banków kraju w jeden bank ogólnonarodowy i wprowadzenie nad nim kontroli ze strony Rad Delegatów Robotniczych. 8. Nie "wprowadzenie" socjalizmu, jako nasze bezpośrednie zadanie, lecz natychmiastowe przejście jedynie do kontroli nad produkcją społeczną i podziałem produktów ze strony Rad Delegatów Robotniczych. 9. Zadania partyjne: a) niezwłoczny zjazd partyjny; b) zmiana programu partyjnego, punkty główne: 1. ó imperializmie i wojnie imperialistycznej, 2. o stosunku do państwa i nasze żądanie "państwa-komuny"9). 3. skorygowanie przestarzałego programu minimum; c) zmiana nazwy partii10). 10. Odnowienie, Międzynarodówki. Inicjatywa stworzenia Międzynarodówki rewolucyjnej, Międzynarodówki skierowanej przeciwko s o-cjalszowinistom11) i przeciwko "centrum"12). 8) Dziesięcina - stara rosyjska jednostka miary powierzchni gruntów odpowiadająca 1,0925 ha. 9) Jak objaśnił sam autor, mowa tu o państwie wzorowanym na Komunie Paryskiej z 1871 r. 10) Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza Rosji (bolszewików) - SDPRR (b) w latach 1912-1918. Nazwa jej od 1918 r. brzmiała - Rosyjska Komunistyczna Partia (bolszewików) - RKP (b). Nazwę tę nosiła partia do 1925 r. n) Lenin miał tu na myśli przede wszystkim mieńszewików, tych wszystkich, którzy nazywając się socjalistami popierali zamiary Rządu Tymczasowego dalszego prowadzenia wojny przeciw Niemcom. I2) Lenin wyjaśnił, iż ma na myśli takie grupy, jak Kautsky'ego w Niemczech, Longueta we Francji, Czcheidze w Rosji, Turatiego we Włoszech i MacDonalda w Anglii. III, NURTY IDEOWE I POLITYCZNE 29. Cavour o ustawie Siccardiego. 1850 r. Bendiscioli M., Gallia A.: Documenti..., ss. 161-162. Fragment przemówienia parlamentarnego Cavoura1) na rzecz przedstawionego parlamentowi Królestwa Sardynii (Piemontu) przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Siccardiego2) projektu ustawy ograniczającej prawo duchownych do nabywania dóbr ziemskich, zwłaszcza drogą darowizn. Ustawa została uchwalona przez parlament 9 kwietnia 1850 r. Była ona ostatnią z trzech tzw. ustaw Siccardiego wprowadzonych w 1850 r. w Królestwie Sardynii, a ograniczających przywileje duchowieństwa. W myśl zamierzeń liberalnych polityków piemonckich miał to być wstęp i>cTo (rozdziału Kościoła od państwa. Mowa (Cavoura, który toył wówczas wybijającym się deputowanym liberalnym, wygłoszona została 7 marca 1850 r. Fragment przytoczony jest dobrym przykładem myślenia i argumentacji umiarkowanych liberałów, szczególnie po Wiośnie Ludów. Dla znacznej części opinii liberalnej wzorem stała się wówczas Anglia. [...] Wierzę, iż w pełni wykazałem całkowitą bezpodstawność argumentów kwestionujących celowość tej ustawy, a więc powinienem zakończyć moje wystąpienie. Lecz chciałbym odpowiedzieć na jeszcze jeden argument, który, jakkolwiek nie został przedstawiony w Izbie, może mieć pewien wpływ na osoby nazbyt przywiązane do zasady autorytetu. Reforma ta jest przez niektórych uważana za akt słabości, za ustępstwo czynione duchowi rewolucyjnemu. Gdyby ta reforma nie była potrzebna, jeśliby przeciwko niej podniesiono mocne przekonywające argumenty wywiedzione z samej jej istoty, a jednocześnie, z drugiej strony, na jej poparcie nie dało się powiedzieć nic poza względami mającymi zadowolić stronnictwa; i ja przyłączyłbym się do jej przeciwników, ale uważam, że w tym przypadku jest odwrotnie. Wszyscy mówcy, w mniejszym lub większym stopniu, zaaprobowali samą istotę reformy, a jedynymi argumentami przeciwstawianymi jej były względy partyjne, obliczone na pogodzenie jednej partii z drugą. J) Camillo Benso di Cavour (1810-1860) - polityk włoski, jeden z głównych twórców jedności Włoch (w tradycji - jeden z czterech "ojców ojczyzny"), od 1852 r. premier rządu Królestwa Sardynii (Piemontu) i faktyczny kierownik włoskiej polityki, jeden z wybitniejszych przedstawicieli liberalizmu w Europie. 2) Giuseppe Siccardi, hrabia (1802-1857) - w latach 1849-1852 minister sprawiedliwości i wyznań w rządzie Królestwa Sardynii. ^ , 297 Tak więc, również i od tej strony patrząc nie sądzę, aby ludzie nawet najczulsi na punkcie autorytetu mogli oponować. (Brawo! - z sali). I tym właśnie ludziom pozwolę sobie powiedzieć: spójrzcie na kraje europejskie i zobaczcie kim są ci, którzy umieją oprzeć się rewolucyjnej burzy. Nie potrafili książęta Niemiec, z których każdy widział swą stolicę zakrwawioną, w mniejszym lub większym stopniu3). Nie potrafiła Francja, która oglądała tron obalony w ciągu paru zaledwie godzin4). W tym kraju byli ludzie wybitni i przezorni, którzy nie negując samej istoty reform politycznych, sprzeciwiali się im, uważając je za niewczesne i przez to właśnie niezdecydowanie zostali zmieceni przez ducha rewolucji, a reformy, zamiast z dojrzałością i doświadczeniem, dokonały się w trakcie rewolucji, gwałtem. Gdyby pan Guizot5), który przecież sam nie odmawiał racji domagającym się reformy wyborczej, nie odrzucił jej jako niewczesnej, to jest bardzo prawdopodobne, że Ludwik Filip 6) zasiadałby jeszcze na tronie. Jakiż to więc, jest kraj, który, jako jedyny umiał zabezpieczyć się przed rewolucyjną burzą? To właśnie ta Anglia, o której napomknął poseł Balbo7). W tym kraju mężowie stanu, mając głęboko w sercu zasady konserwatywne i umiejąc zapewnić władzy respekt, mieli jednak odwagę zrealizować ogromne reformy, wśród których ta, która nas tu zaprząta, jest drobiazgiem, i to mimo, iż spora część ich przyjaciół politycznych również zwalczała je jako niepotrzebne. W 1829 r. książę Wellington8), któremu z pewnością nie można • odmówić stałości charakteru i energii, potrafił odseparować się od swych Camillo Cavour 3) Mowa o wydarzeniach Wiosny Ludów w 1848-1849 .r., która objęła wszystkie państwa niemieckie. 4) Mowa o-rewolucji dokonanej w Paryżu 24 lutego 1848 r., w wyniku której upadła dynastia orleańska i monarchia, a proklamowana została II Republika. *) Francois Guizot (1787-1874) - francuski polityk konserwatywny i wybitny historyk, wielokrotny minister i premier rządów Ludwika Filipa, przeciw jego polityce (od 1847 r.) wybuchła rewolucja lutowa. 6) Ludwik Filip (1773-1850) - w latach 1830-1848 król Francji. 7) Cesare Balbo, hrabia (1789-1853) - liberalny polityk piemoncki, wybitny historyk i powieściopisarz, jeden z czołowych ideologów ruchu na rzecz zjednoczenia Italii. 8) Arthur Wellington, książę (1769-1852) - angielski wódz i polityk konserwatywny, zwycięzca spod Waterloo. 298 politycznych przyjaciół i przeprowadzić emancypację katolików9), którą cały Kościół anglikański zwalczał jako niewłaściwą. I dzięki tej reformie uniknął w 1830 r. wojny religijnej w Irlandii. W 1832 r. lord Grey 10), sprzeciwiając się znacznej większości własnej klasy społecznej, umiał uzyskać i od Korony n) i od arystokracji akceptację reformy wyborczej12), mającej opinię nie tylko niewłaściwej, ale wręcz rewolucyjnej. I dzięki tej reformie lord Grey zabezpieczył Anglię od wszelkich zaburzeń politycznych. I wreszcie, panowie, przykład najświeższy i najbardziej wymowny - ten, który dał nam sir Robert Peel13) w 1846 r.14) Potrafił przeprowadzić reformę ekonomiczną wbrew sprzeciwom całej arystokracji ziemskiej, która w jej wyniku traciła nie tylko wyjątkową władzę, ale także część dochodów. Dla przeprowadzenia tej wielkiej reformy minister Peel miał odwagę zerwać z olbrzymią większością swych przyjaciół politycznych i wystawić się na oskarżenie najboleśniejsze dla uczciwego męża stanu, jakim jest Peel, oskarżenie o odstępstwo i zdradę. Lecz za to wynagrodzony został hojnie we własnym sumieniu, wiedz'ac, że ta reforma wybawiała Anglię od zaburzeń socjalistycznych, które poruszały całą Europę, i które, jak się wydawało, powinny były znaleźć najszersze ujście w Anglii. Widzicie zatem, panowie, jak reformy wprowadzane we właściwym czasie, zamiast osłabiać, wzmacniają władzę; zamiast zwiększać siłę rewolucyjnych nastrojów, redukują je do minimum. Powiem więc panom ministrom: naśladujcie swobodnie przykłady księcia Wellingtona, lorda Greya i sir Roberta Peela, których historia nazwie pierwszymi mężami stanu naszej' epoki; postępujcie śmiało drogą reform i nie obawiajcie się, iż są one nazywane przedwczesnymi; nie obawiajcie się osłabienia autorytetu konstytucyjnego tronu, który to autorytet został złożony w wasze ręce, gdyż przeciwnie, wzmocnicie go waszym dziełem tak, że ten tron zapuści w naszym kraju korzenie tak solidne, iż jeśli nawet wzniesie się wokół nas burza rewolucyjna, nie tylko jej się oprz< lecz więcej, zbierając wokół siebie wszystkie żywe siły Włoch będzie mógł poprowadzić nasz naród do tych wielkich celów, do których jest on powołany. II 9) Mowa o ustawie z 1829 r. o równouprawnieniu innowierrńw w Anglii, uchwalona pod naciskiem działającej od 1823 r. w Irlandii Catholic Association, dawała katolikom wszelkie prawa polityczne '(m. in. zasiadania w parlamencie). 10) Charles Grey (1764-1845) - wybitny liberalny polityk angielski, znany głównie dzięki przeforsowaniu w latach 1830-1832 reformy prawa wyborczego. ") Panował wówczas Wilhelm IV (1830-1837). 12) Mowa o reformie wyborczej z 1832 r., która znacznie rozszerzyła zakres praw wyborczych w Anglii, mimo iż bardzo daleka była jeszcze od ustanowienia prawa powszechnego. ls) Robert Peel (1788-1850) - angielski polityk konserwatywny, znany dzięki przeprowadzeniu ustawy z 1844 r. o organizacji Banku Anglii i z 1846 r. znoszącej cła na zboża. 14) Ustawa z 1846 r. znosiła cła na zboża importowane do Anglii, co godziło bezpośrednio w interesy ziemian, a uważane było za zwycięstwo burźuazji przemysłowej. 299 30. Statut I Międzynarodówki opracowany przez K. Marksa. 1864 r. Marks K., Engels F.: Dzieła. T. XVI. Warszawa 1960, ss. 15-18. Niezmiernie doniosłym wydarzeniem w dziejach ruchu robotniczego i socjalizmu było utworzenie Międzynarodowego Stowarzyszenia Robotników, zwanego potocznie I Międzynarodówką. Organizacja ta powstała m. in. z inicjatywy Karola Marksa (1818-1883) i przez cały czas jej istnienia (do 1872 r.) była pod jego faktycznym, ideowym przywództwem. Marks był autorem inauguracyjnego manifestu datowanego na 28 września 1864 r., kiedy to doszło w Londynie do zebrania przedstawicieli robotników angielskich i francuskich oraz emigrantów polskich, niemieckich i włoskich na spotkaniu mającym wyrazić poparcie dla Polski w związku z wygasającym powstaniem styczniowym. Wtedy to właśnie zapadła decyzja o powołaniu Międzynarodówki. Jej statut, przyjęty przez Radę Centralną l listopada 1864 r., został również napisany przez Marksa. Zważywszy: że wyzwolenie klasy robotniczej musi być dziełem samej klasy robotniczej; że walka o wyzwolenie klasy robotniczej nie jest walką o przywileje klasowe i monopole, lecz walką o równe prawa i obowiązki oraz zniesienie wszelkiego panowania klasowego; że ekonomiczna zależność człowieka pracy od tego, kto monopolizuje środki pracy, czyli źródła życia, stanowi podstawę niewolnictwa we wszelkich jego formach, wszelkiej nędzy społecznej, degradacji umysłowej i zawisłości politycznej; że wyzwolenie ekonomiczne klasy robotniczej jest przeto wielkim celem, któremu wszelki ruch polityczny winien być podporządkowany jako środek; że wszelkie wysiłki zmierzające do lego wielkiego celu dotąd zawodziły wskutek braku solidarności między robotnikami różnych gałęzi pracy w każdym kraju oraz wskutek braku bratniego sojuszu między klasami robotniczymi różnych krajów; że wyzwolenie pracy nie jest zagadnieniem lokalnym ani narodowym, lecz społecznym, dotyczącym wszystkich krajów, w których istnieje społeczeństwo nowoczesne, zagadnieniem, którego rozwiązanie wymaga praktycznej i teoretycznej współpracy wszystkich najbardziej przodujących krajów; że obecne ożywienie wśród klas robotniczych najbardziej uprzemysłowionych krajów Europy, budząc nowe nadzieje, tym donioślejszym czyni ostrzeżenie przed nawrotem do dawnych błędów i nakazuje natychmiastowe zjednoczenie nie powiązanych dotąd ruchów. Z wyżej wymienionych względów: niżej podpisani członkowie komitetu, wybranego na zgromadzeniu publicznym w St. Martin's Hall 28 września 1864 r. podjęli kroki niezbędne do założenia Międzynarodowego Stowarzyszenia Robotników. Oświadczają oni, że to Międzynarodowe Stowarzyszenie oraz wszyst- 300 kie przystępujące doń zrzeszenia i poszczególne osoby uznają prawdę, sprawiedliwość i moralność za podstawę swego postępowania w stosunkach wzajemnych oraz w stosunkach z ludźmi, niezależnie od koloru skóry, wyznania czy narodowości; uważają oni, że powinnością każdego jest domaganie się praw człowieka i obywatela nie tylko dla siebie osobiście, ale i dla każdego, kto spełnia swój obowiązek. Żadnych praw bez obowiązków, żadnych obowiązków bez praw. W tym właśnie duchu ułożono następujący Tymczasowy Statut Międzynarodowego Stowarzyszenia Robotników: 1. Stowarzyszenie niniejsze zostało założone po to, aby służyć za ośrodek łączności i współpracy między zrzeszeniami robotniczymi istniejącymi w różnych krajach, a zmierzającymi do tego samego celu - mianowicie do obrony, rozwoju i całkowitego wyzwolenia klasy robot-czej. ' 2. Stowarzyszenie przybiera nazwę: "Międzynarodowe Stowarzyszenie Robotników". 3. W roku 1865 odbędzie się w Belgii powszechny kongres robotniczy1). Uczestniczyć w nim będą przedstawiciele wszystkich zrzeszeń robotniczych, które do tego czasu przyłączą się do Międzynarodowego Stowarzyszenia. Kongres ogłosi wobec Europy wspólne dążenia klas robotniczych, zatwierdzi ostatecznie statut Międzynarodowego Stowarzyszenia, rozważy środki niezbędne do skutecznego działania Międzynarodowego Stowarzyszenia i powoła Radę Centralną Stowarzyszenia. Kongres Powszechny ma być zwoływany raz do roku. 4. Rada Centralna ma swoją siedzibę w Londynie; składa się z robotników różnych krajów, reprezentowanych w Międzynarodowym Stowarzyszeniu. Wybiera spośród siebie funkcjonariuszy niezbędnych do prowadzenia spraw Stowarzyszenia, a mianowicie przewodniczącego, skarbnika, sekretarza generalnego, sekretarzy-korespondentów na poszczególne kraje itd. 5. Na dorocznych zgromadzeniach Kongresu Powszechnego Rada Centralna publicznie składa sprawozdanie ze swej rocznej działalności. Powoływana corocznie przez Kongres, Rada Centralna ma prawo uzupełniać swój skład nowymi członkami. W razie nieodzownej konieczności może ona zwołać Kongres Powszechny przed upływem zwykłego terminu rocznego. 6. Rada Centralna jest międzynarodowym organem łączności między poszczególnymi współdziałającymi zrzeszeniami powołanym po to, by robotnicy jednego kraju byli regularnie informowani o ruchach ich klasy we wszystkich innych krajach; żeby badania stosunków społecznych w różnych krajach Europy były prowadzone jednocześnie i pod wspól- a) W rzeczywistości pierwszy kongres, na wniosek Marksa, odbył się dopiero QLL t* "7 nanaitria w 1866 r. w Genewie. 301 nym kierownictwem; żeby zagadnienia poruszone w jednym zrzeszeniu, lecz posiadające znaczenie ogólne, były omawiane we wszystkich innych zrzeszeniach i w razie konieczności podjęcia natychmiast kroków praktycznych - jak np. w wypadku międzynarodowych konfliktów - wszystkie stowarzyszone zrzeszenia- mogły wystąpić równocześnie i jednolicie. We wszystkich stosownych wypadkach Rada Centralna będzie z własnej inicjatywy występowała z odpowiednimi wnioskami wobec poszczególnych zrzeszeń krajowych lub lokalnych. 7. Ponieważ tylko siła jedności i współdziałanie zapewnić mogą powodzenie' ruchowi robotniczemu w każdym kraju, z drugiej zaś strony, skuteczna działalność Międzynarodowej Rady Centralnej zależy w wielkiej mierze od tego, czy będzie ona miała do czynienia z nielicznymi ogólnokrajowymi ośrodkami zrzeszeń robotniczych, czy też z wielką liczbą drobnych i niestowarzyszonych zrzeszeń lokalnych - członkowie Międzynarodowego Stowarzyszenia winni dołożyć wszelkich starań w celu zjednoczenia niestowarzyszonych zrzeszeń robotniczych swoich krajów w organizacje krajowe, reprezentowane przez centralne organy krajowe. Jest jednak rzeczą samą przez się zrozumiałą, że stosowanie tego punktu statutu zależy od specyfiki ustawodawstwa każdego kraju, i że niezależnie od przeszkód prawnych żadne niezależne zrzeszenie lokalne nie może być pozbawione prawa porozumiewania się bezpośrednio z Radą Centralną. 8. Do chwili zwołania ' pierwszego kongresu komitet wybrany 28 września 1864 r. działać będzie jako Tymczasowa Rada Centralna i będzie się starał o nawiązanie kontaktów między poszczególnymi zrzeszeniami robotniczymi różnych krajów, o pozyskanie nowych członków w Zjednoczonym Królestwie2); poczyni kroki przygotowawcze w celu zwołania Powszechnego Kongresu i przedyskutuje z krajowymi i lokalnymi zrzeszeniami głównego zagadnienia, które winny być wniesione pod obrady tego Kongresu. 9. W razie przeniesienia się z jednego kraju do drugiego każdy członek Międzynarodowego Stowarzyszenia otrzyma braterską pomoc zrzeszonych w Stowarzyszeniu robotników. 10. Jednocząc się w trwałym sojuszu braterskiej współpracy, zrzeszenia robotnicze przystępujące do Międzynarodowego Stowarzyszenia zachowują nienaruszone swoje istniejące organizacje. 2) Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii. 302 31. Marksistowska ocena Komuny Paryskiej. 1871 r. Marks K., Engels P.: Dzielą. T. XVII..., ss. 382-383, 384-387. Karol Marks przebywając w Londynie uważnie obserwował wypadki toczące się w zrewoltowanym Paryżu. P-isywał na temat wojny i Komuny do pism angielskich, zwłaszcza do "The Pall Mall Gazette". W ciągu kwietnia i maja 1871 r. napisał broszurę pt. Wojno domowa we Francji, która była pomyślana jako odezwa Rady Generalnej I Międzynarodówki. Odezwa ta została zaaprobowana przez Radą Centralną' 30 maja 1871 r., -w dwa dni po ostatecznym upadku Komuny, w połowie czerwca tego roku ukazała się jako broszura w języku angielskim. W dziele tym Marks dał klasyczną ocenę Komuny jako pierwszej w dziejach próby uchwycenia władzy politycznej przez proletariat. Poniższe fragmenty pochodzą z III rozdziału broszury. [...] O świcie 18 marca 1871 r. zbudził paryżan gromki okrzyk: Vive la Commune! Czymże jest Komuna, ten sfinks, który na tak straszliwe udręki wystawia burżuazyjne mózgi? W swym manifeście z dnia 18 marca Komitet Centralny l) oświadczył: "W obliczu bankructwa i zdrady klas panujących proletariusze Paryża zrozumieli, że wybiła godzina, kiedy powinni ratować sytuację ujmując kierownictwo spraw publicznych we własne ręce [...] Zrozumieli, że mają święty obowiązek i bezsporne prawo stać się panami swych własnych losów i ująć w swe ręce władzę państwową". Lecz klasa robotnicza nie może po prostu przejąć gdtowej machiny państwowej i uruchomić jej w imię własnych celów. Scentralizowana władza państwowa ze swymi wszechobecnymi organami: stałą armią, policją, biurokracją, duchowieństwem i sądownictwem, organami stworzonymi według zasady systematycznego i hierarchicznego podziału pracy - pochodzi z czasów monarchii absolutnej, gdy służyła powstającemu społeczeństwu burżuazyjnemu za potężną broń w jego walkach z feudalizmem. Jednakże prerogatywy seniorów, przywileje lokalne, monopole miejskie i cechowe oraz statuty prowincjonalne - wszystkie te średniowieczne rupiecie hamowały rozwój tej władzy. Gigantyczna miotła rewolucji francuskiej XVIII stulecia2) wymiotła precz wszystkie te pozostałości minionych czasów i oczyściła w ten- sposób grunt społeczny od ostatnich przeszkód dla tej nadbudowy, jaką jest gmach nowoczesnego państwa. Gmach ten wzniesiony został za I Cesarstwa3), które ze swej strony było latoroślą wojen koalicyjnych starej, na poły feudalnej Europy, przeciw nowoczesnej Francji. Za późniejszych reżimów rząd został oddany pod kontrolę parlamentarną, tj. pod bezpośrednią kontrolę klas posiadających [...] W miarę, jak postęp nowoczesnego przemysłu rozwijał, rozszerzał i pogłębiał anta- ') Centralny Komitet Gwardii Narodowej Paryża. 2) Mowa tu o Wielkiej Rewolucji Francuskiej z lat 1789-1794. 3) I Cesarstwo - cesarstwo Napoleona I w latach 1804-1815. 303 gonizm klasowy pomiędzy kapitałem a pracą, władza państwowa przybierała coraz bardziej charakter ogólnonarodowej władzy kapitału nad pracą, siły publicznej zorganizowanej w celu społecznego zniewolenia, charakter machiny despotyzmu klasowego. Po każdej rewolucji znamionującej postęp walki klasowej ujawniał się coraz dobitniej ów czysto represyjny charakter władzy państwowej. Rewolucja 1830 r.4) przekazała w efekcie władzę z rąk właścicieli ziemskich w ręce kapitalistów, a więc z rąk bardziej oddalonego, w ręce bezpośredniego antagonisty robotników. Burżuazyjni republikanie, którzy w imieniu rewolucji lutowej 5) pochwycili władzę, użyli jej dla dokonania mordów czerwcowych6), aby pokazać klasie robotniczej, że republika "socjalna" oiznacza republikę zapewniającą ich ujarzmienie socjalne, i aby przekonać mo-narchistyczną większość klasy burżuazyjnej i ziemiańskiej, że może spokojnie pozostawić burżuazyjnym "republikanom" kłopoty i pieniężne korzyści rządzenia [...] Cesarstwo7), którego metryką był coup d'etat8), sankcją - powszechne głosowanie, a berłem - szabla, twierdziło, że opiera się na chłopach, na tej wielkiej masie wytwórców, którzy nie brali bezpośredniego udziału w walce pomiędzy kapitałem a pracą. Twierdziło ono, że ratuje klasę robotniczą usuwając parlamentaryzm, a wraz z nim jawną zależność rządu od klas posiadających. Twierdziło, że ratuje klasy posiadające utrzymując ich przewagę ekonomiczną nad klasą robotniczą. Wreszcie twierdziło, że łączy wszystkie klasy wokół wskrzeszonego mamidła sławy narodowej. W rzeczywistości była to jedyna możliwa forma rządu w chwili, gdy burżuazja straciła już zdolność panowania nad narodem, a klasa robotnicza jeszcze tej zdolności nie osiągnęła. Cały świat przy-klasnął cesarstwu jako zbawicielowi społeczeństwa. Pod jego panowaniem społeczeństwo burżuazyjne, uwolnione od wszelkich trosk politycznych, doszło do rozwoju, o którym samo nawet nie śniło. Jego przemysł, jego handel rozwinęły się do niesłychanych rozmiarów; sza-chrajstwo finansowe święciło kosmopolityczne orgie; nędzę mas uwydatniało bezwstydne obnoszenie błyskotliwego, krzykliwego i tandetnego zbytku. Władza państwowa, pozornie unosząca się wysoko ponad społeczeństwem, była jednak sama największym skandalem tego społeczeństwa, rozsadnikiem wszelkiego zepsucia. Całą jej zgniliznę, jak również 4) Rewolucja dokonana w dniach od 27 do 29 lipca 1830 r. w Paryżu (stąd zwana lipcową) obaliła legitymistyczną monarchię restaurowaną 15 lat wcześniej i oddała tron dynastii orleańskiej. 5) Mowa o rewolucji dokonanej w dniach 23 i 24 lutego 1848 r. w Paryżu, która obaliła monarchię orleańską (Ludwika Filipa) i ustanowiła II Republikę. 6) Marks mówi tu o krwawym stłumieniu powstania w robotniczych dzielnicach Paryża w dniach od 23 do 26 czerwca 1848 r. *) Mowa tu o tzw. II Cesarstwie z lat 1.853-1870 pod berłem Napoleona III. *) Coup d'etat (franc.) - zamach stanu; tu mowa o zamachu stanu dokonanym przez Ludwika Napoleona Bonaparte 2 grudnia 1851 r., kiedy to jeszcze jako prezydent II Republiki przejął niczym nieograniczoną władzę w kraju i tym sposobem przygotował restaurację cesarstwa w 1853 r. 304 zgniliznę uratowanego przez nią społeczeństwa, obnażyły bagnety państwa pruskiego, które pałało żądzą przeniesienia siedziby tego reżimu z Paryża do Berlina. Reżim cesarstwa jest najbardziej sprostytuowaną i zarazem ostatnią formą owej władzy państwowej, którą powstające społeczeństwo burżuazyjne powołało do życia jako swe narzędzie wyzwolenia od feudalizmu, a którą rozwinięte społeczeństwo burżuazyjne zamieniło w narzędzie ujarzmienia pracy przez kapitał. Biegunowym przeciwieństwem cesarstwa była Komuna. Hasło "republiki socjalnej", w imię której proletariat paryski rozpoczął rewolucję lutową, wyrażało jedynie nieokreślone dążenie do takiej republiki, która zniosłaby nie tylko monarchiczną formę panowania klasowego, lecz i samo panowanie klasowe. Określoną formą tej republiki była właśnie Komuna. Paryż, ta centralna siedziba starej władzy państwowej, a jednocześnie społeczny bastion francuskiej klasy robotniczej, chwycił za broń, aby przeciwstawić się usiłowaniom Thiersa 9) i jego "Wiejskiej Izby" 10), stawiającym sobie za cel przywrócenie i uwiecznienie starej władzy, odziedziczonej po cesarstwie. Paryż mógł stawić opór tylko dlatego, że wskutek oblężenia pozbył się armii, której miejsce zajęła Gwardia Narodowa, składająca się głównie z robotników. Ten fakt należało teraz przekształcić w instytucję stałą. Dlatego też pierwszy dekret Komuny znosił stałą armię i zastępował ją uzbrojonym ludem. Komuna utworzyła się z radnych miejskich, obranych w głosowaniu powszechnym w poszczególnych okręgach miasta. Byli oni odpowiedzialni i mogli być w każdej chwili odwołani. Większość ich składała się, rzecz prosta, z robotników") lub uznanych przedstawicieli klasy robotniczej. Komuna nie miała być ciałem parlamentarnym, lecz roboczym, a jednocześnie wykonawczym i ustawodawczym. Policja, która była dotąd narzędziem rządu, została natychmiast pozbawiona swych cech politycznych i stała się odpowiedzialnym i w każdej chwili usu-walnym narzędziem Komuny. Podobnie urzędnicy wszystkich innych gałęzi administracji. Wszyscy urzędnicy, podobnie jak sami członkowie Komuny, mieli pełnić służbę publiczną za płacę roboczą. Przywileje i pensje reprezentacyjne wysokich dostojników państwowych znikły wraz z samymi tymi dostojnikami. Urzędy publiczne przestały być prywatną własnością kreatur rządu centralnego. Nie tylko zarząd miejski, lecz i cała inicjatywa należąca dotychczas do państwa przeszły teraz w ręce Komuny. 9) Adolphe Thiers (1797-1877) - polityk francuski, pełnił funkcje prezydenta Francji w latach 1871-4'873. 10) Marks ma tu na myśli francuskie Zgromadzenie Narodowe wybrane 8 lutego 1871 r., w którym, głównie dzięki głosom okręgów wiejskich, przewagę mieli monarchiści. n) Na 86 wybranych do Rady Komuny 26 marca 1871 r. było tylko 25 ro-~ botników. Między rewolucja - 20 305 Po pozbyciu sią stałej armii i policji, tych narzędzi materialnego ucisku starego rządu, Komuna zatroszczyła się o złamanie "władzy klechów", tej duchowej siły ucisku, przez oddzielenie Kościoła od państwa i wywłaszczenie wszystkich kościołów, o ile były instytucjami posiadającymi majątek. Księża musieli wrócić do skromnego życia prywatnego, aby na wzór swych poprzedników, apostołów, żyć z jałmużny wiernych. Wszystkie zakłady nauczania zostały udostępnione bezpłatnie ludowi, a zarazem uwolnione od wszelkiej ingerencji państwa i Kościoła. W ten sposób nie tylko dano wszystkim dostęp do wykształcenia, lecz i uwolniono samą naukę od kajdan, w które zakuły ją przesądy klasowe i siła państwowa. Urzędnicy sądowi mieli być pozbawieni tej pozornej niezawisłości, służącej tylko do maskowania ich odrażającego wysługiwania się wszystkim następującym po sobie rządom, z których każdemu po kolei składali przysięgę na wierność, by potem ją łamać. Odtąd mieli być obieralni, odpowiedzialni i usuwalni, podobnie jak inni urzędnicy publiczni. Komuna Paryska miała oczywiście służyć za wzór wszystkim wielkim ośrodkom przemysłowym Francji. Gdyby ustrój komunalny został ustanowiony w Paryżu i drugorzędnych ośrodkach, z tą chwilą dawny, scentralizowany rząd musiałby i na prowincji ustąpić miejsca samorządowi wytwórców. Szkic organizacji ogólnokrajowej, którego Komuna nie zdążyła szerzej opracować, .orzeka wyraźnie, że Komuna ma się stać formą polityczną najmniejszej bodaj wioski i że armia stała w okręgach miejskich ma być zastąpiona przez milicję ludową o nader krótkim okresie służby. Zgromadzenie delegatów w głównym mieście okręgu miało zarządzać wspólnymi sprawami gmin wiejskich danego okręgu. Te zgromadzenia okręgowe miały z kolei wysyłać delegatów do przedstawicielstwa narodowego w Paryżu; posłowie mogli być w każdej chwili odwołani i mieli być związani wyraźnymi instrukcjami swych wyborców. Nieliczne, ale ważne funkcje,, które pozostawałyby jeszcze rządowi centralnemu, nie miały być zniesione, jak twierdzili ludzie rozmyślnie fałszujący prawdę, lecz miały być przekazane urzędnikom komunalnym, tj. ściśle odpowiedzialnym. Ustrój komunalny miał nie rozbić, lecz właśnie zorganizować jedność narodu; miała być ona urzeczywistniona przez zniweczenie tej władzy państwowej, która chce uchodzić za uosobienie owej jedności, ale jednocześnie pragnie być niezależna i górować nad narodem, na którego ciele jest tylko pasożytniczą naroślą. Szło więc o to, aby amputować czysto represyjne organy starych rządów, ich zaś uzasadnione funkcje odebrać tej władzy, która rości sobie prawo do tego, by stać ponad społeczeństwem i przekazać je odpowiedzialnym sługom społeczeństwa. Zamiast raz na trzy lub sześć lat rozstrzygać, który z członków klasy panującej ma urągać swej roli przedstawiciela ludu w parlamencie, powszechne prawo głosowania miało w taki sam sposób służyć ludowi zorganizowanemu w komuny, jak każdemu innemu 306 pracodawcy służy indywidualne prawo głosu przy wyborze do swego przedsiębiorstwa robotników i administratorów. I wiemy dobrze, że towarzystwa potrafią nie gorzej niż jednostki znajdować odpowiednich do danej pracy ludzi, a jeżeli się niekiedy mylą, potrafią szybko naprawić swój błąd. Z drugiej strony, nic nie mogło być bardziej obce duchowi Komuny jak zastąpienie powszechnego prawa głosowania hierarchiczną inwestyturą [...]• 32. Deklaracja anarchistyczna. 1883 r. Documents d'histoire contemporaine. T. II..., ss. 46-47. W 1883 r. odbył się w Lyonie proces 66 anarchistów aresztowanych po zamachu bombowym dokonanym w podziemiach jednego z teatrów w mieście. Wśród aresztowanych był słynny Piotr Kropotkin1). Jeden z oskarżonych wykorzystał udzielone mu przed sądem prawo głosu dla propagandy idei anarchistycznych, które właśnie w owych latach zyskiwały na popularności, zwłaszcza w kra-, jach łacińskich. Wygłoszona w imieniu większości oskarżonych deklaracja jest dobrym przykładem sposobu myślenia i argumentowania anarchistów. Warto dodać, że równocześnie w ruchu robotniczym anarchizm starł się z marksizmem. [...] Zaraz powiemy, cóż to' takiego - anarchia i kim to są anarchiści. Anarchiści, panowie, są to ci obywatele, którzy, w wieku, w którym głosi się wszędzie wolność opinii, uznali za swój obowiązek zaświadczyć o wolności nieograniczonej. Tak panowie, jesteśmy według świata, kilkoma tysiącami - może kilkoma milionami - bo przecież nie stawiamy sobie innego zadania, niż mówić głośno to, o czym tłum poszeptuje - jesteśmy więc, paru milionami pracowników, którzy poświęcają się walce o wolność absolutną, nic więcej - tylko wolność, wolność pełna! Chcemy wolności, to znaczy żądamy dla każdej osoby ludzkiej prawa i środków do robienia wszystkiego, co mu się tylko podoba i do nierobie-nia niczego na co nie ma ochoty; żądamy pełnego zaspokojenia wszystkich jego potrzeb, z jedynymi ograniczeniami, jakie nakładają niemożności naturalne i potrzeby, respektowane w równej mierze, naszych bliźnich. Pragniemy wolności i uważamy, że jej istnienie jest nie do pogodzenia z istnieniem jakiejkolwiek władzy, bez względu na to, jakie by były jej źródła i formy; czy jest wybrana, czy narzucona, monar-chiczna czy republikańska, czy wypływa, z prawa boskiego, czy też ludo- J) Piotr A. Kropotkin, książę (1842-1921) - rosyjski myśliciel i działacz polityczny, teoretyk i przywódca anarchistów, szczególnie popularny na zachodzie Europy. 307 wego, ze Świętej Ampułki -), czy z głosowania powszechnego. To historia jest dziedziną, z której wypływa nauka, iż wszystkie rządy są do siebie podobne i siebie warte. Najlepsze są jednocześnie najgorszymi. W jednych jest więcej cynizmu, a w innych więcej hipokryzji. W gruncie rzeczy, zawsze te same słowa i taka sama nietolerancja. Nie ma takiego, nawet wśród tych najbardziej liberalnych na pozór, który by nie miał w zanadrzu, w kurzu arsenałów prawnych, jakiegoś udatnego przepisiku przeciwko Międzynarodówce3), który można użyć przeciw każdej niewygodnej opozycji. Zło, inaczej mówiąc, według anarchistów nie zawiera się w takiej czy innej formie rządów. Istnieje ono w samej idei rządu, w zasadzie władzy. Wprowadzenie, jednym słowem, w stosunkach ludzkich swobodnych układów, nieustannie rewidowanych i mogących być anulowanymi w każdej chwili, zamiast nadzoru administracyjnego i prawnego, zamiast narzuconej dyscypliny - oto nasz ideał. Anarchiści więc, stawiają sobie za cel nauczyć lud obchodzić się bez rządu, tak jak zaczyna on już obchodzić się bez Boga. Nauczy się on także obchodzić bez właścicieli. Najgorszy z tyranów, doprawdy, czyż to nie on was więzi, czyż to nie on was głodzi, czyż nie on trzyma was za gardło, czyż nie on zaciska wasz żołądek. Nie ma wolności bez równości! Nie ma wolności w społeczeństwie; w którym kapitał jest zmonopolizowany w rękach nielicznej mniejszości, zmniejszającej się w dodatku z dnia na dzień, i w którym nic nie jest równo rozdzielane - nawet oświata publiczna, utrzymywana jednak za pieniądze wszystkich. My wierzymy, że kapitał, który jest dziedzictwem wszystkich, ponieważ jest owocem współpracy pokoleń przeszłych i obecnych, musi być do dyspozycji wszystkich, w taki sposób, aby nikt nie mógł być wykluczony; jak też i odwrotnie, tak, aby nikt nie mógł zawładnąć jego częścią kosztem innych. Pragniemy, jednym słowem, równości: równości faktycznej jako efektu, a raczej jako warunku zasadniczego wolności. Od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb - oto, czego pragniemy z i-ałą powagą i całą energią - oto, co nastąpi, jako, że nie istnieje taki zakaz, który by mógł stłumić żądania słuszne i konieczne jednocześnie. Oto dlaczego wystawia się nas na wszelkie zniewagi. Jacyż my podli jesteśmy! Żądamy chleba dla wszystkich, wiedzy dla wszystkich, pracy dla wszystkich, dla wszystkich też niezależności i sprawiedliwości. 2) Święta Ampułka - fiolka zawierająca oleje święte, którymi namaszczano królów francuskich podczas obrzędu feortonacji. Przechowywana w opactwie Saint--Remi w Reims, jako największa świętość monarchii francuskiej (olejami tymi miał być, wedle legendy, namaszczony po raz pierwszy Klodwig) i jako taka została publicznie zniszczona w czasie Wielkiej Rewolucji. 3) Mowa o Międzynarodówce socjalistycznej, którą wówczas nagminnie identyfikowano z anarchistami. 308 33. Teoria nauk społecznych Wilhelma Diltheya. 1883 r. i Pico G.: Panorama des idees contemporaines. Paris 1957, ss. 234. Jednym z ważniejszych zjawisk w dziejach myśli europejskiej wieku XIX był wzrost znaczenia historyzmu jako metody rozumienia człowieka i społeczeństwa. Wiązało się to ściśle z ostrym rozróżnieniem nauk przyrodniczych od nauk humanistycznych, jakie dokonało się w 2 połowie XIX w. Jest to swego rodzaju rewolta intelektualna przeciw mechanistycznemu sposobowi rozumienia człowieka, jako integralnej części "natury" (tj. świata przyrody), jaką wyznawało Oświecenie. Wszystkie wielkie kierunki myśli wieku XIX można traktować jako zaprzeczenie takiej filozofii człowieka. Prymat uzyskuje historyzm w podejściu do człowieka, tj. rozumienie go poprzez jego twórcze stawanie się w czasie - w czasie osobowym i czasie społecznym. Myślicielem, który najjaśniej sformułował zasadnicze rozróżnienie między naukami przyrodniczymi i naukami o człowieku był filozof niemiecki Wilhelm Dii they (1833-1911) w swym dziele z 1883 r. pt. Einleitung in die Geisteswissenschaften. Fragment poniższy pochodzi z tego właśnie dzieła. Od tego momentu myśl europejska wkracza całkowicie świadomie w nową fazę rozumienia człowieka. Jeśli w średniowieczu człowiek był pojmowany jako dzieło Boże, w epoce Oświecenia jako dziecko natury (w rozumieniu przyrody), to od tego momentu jest w znacznej mierze (bądź całkowicie) owocem twórczego procesu autokreacji. [...] Motywy, dla których zaczęto oddzielać nauki o człowieku od nauk przyrodniczych i ujmować je w osobną całość, sięgają w głąb świadomości człowieka o samym sobie i poczucia całkowitego charakteru tej świadomości. Zanim zadrży w człowieku pragnienie odszukania źródła swego życia duchowego, znajduje on w tej własnej świadomości poczucie, że wola jego jest suwerenna, że sam odpowiada za swoje czyny, że może wszystko podporządkować swojej myśli i wszystkiemu się oprzeć, jeśli tylko zamknie się w twierdzy swojej osobowości, i że te właśnie zdolności zapewniają w otaczającej go przyrodzie miejsce specjalne. W istocie człowiek odkrywa sam siebie wśród przyrody, że użyjemy tu wyrażenia Spinozy1), jako imperium in imperio2). I wobec tego, że nie istnieje dla niego nic, co nie jest przedmiotem jego świadomości, okazuje się, że wszystkie wartości, wszystkie cele życiowe zamknięte są w tym świecie ducha, który działa w nim zupełnie niezależnie, i że jego działanie nie ma innego zadania poza stworzeniem czegoś nowego w dziedzinie życia duchowego. I tak zarysowuje się linia rozgraniczająca władztwo przyrody i władztwo historii i wewnątrz tego ostatniego, wśród całości skoordynowanej obiektywną koniecznością, to jest przyrody, widać w niejednym punkcie jakby błyskawicę, świtającą wolność. W tym królestwie historii, akty woli - w przeciwieństwie do zmian zachodzących w przyrodzie według porządku mechanicznego i z zasady już zawierających wszystkie przyszłe konsekwencje - te *) Baruch Spinoza (1632-1677) - filozof, racjonalista i panteista. 2) Państwo w państwie (łac.). 309 akty woli, dzięki wysiłkom energii i poświęceniom, których doniosłość odczuwa każda jednostka jako fakt doświadczenia, stwarzają w końcu coś nowego i działanie ich pociąga za sobą ewolucję, tak jednostki jak i ludzkości. Są dla naszej świadomości czymś, co wybiega poza automatyczne i bezskuteczne powtarzanie faktów zachodzących w przyrodzie, poza to powtarzanie, które pewnym ludziom wydaje się ideałem postępu historycznego i nad którym rozpływają się, jak nad bóstwem, wielbiciele ewolucji umysłowej [...] 34. "Ewangelia bogactwa" Andrewa Carnegie'a. 1889 r. Bendiscioli M., Gallia A.: Documents..., ss. 287-288. Andrew Carnegie (1835-1919) jeden z największych i najsławniejszych przemysłowców i bussinesmenów amerykańskich, zwany królem stali. Pochodził ze Szkocji. Sławą swą zawdzięczał nie tylko gigantycznej fortunie, jaką zdołał zgromadzić, ale także temu, iż był, w pewnym sensie, personifikacją, mitu amerykańskiego. Przybył do USA bez pieniędzy i zaczynał swą karierę jako goniec. W 1900 r. jego zakłady stalowe dawały lk całej amerykańskiej produkcji stali. Równie poważnie był zaangażowany w powstający właśnie przemysł naftowy. Pod koniec życia wycofał się z interesów i większość swego majątku przeznaczył na rozmaite cele społeczne, zwłaszcza na -fundacje kulturalne. Fragment poniższy pochodzi z opublikowanego w czerwcu 1889 r. w "North American Review" esseju. Idee i sposób myślenia przedstawione w tym artykule weszły na stałe do obiegu i są dobrą ilustracją amerykańskiego konserwatywno-liberalnego podejścia do kwestii społecznych. [...] Ale, jeśli nawet przyjmiemy przez moment, iż mogło by być lepiej dla ludzkości, gdyby odrzuciła swą obecną zasadę - Indywidualizm, i że ideałem szlachetniejszym byłoby, gdyby człowiek pracował nie tylko dla siebie, lecz wspólnoty swych towarzyszy, dzieląc z nimi wszystko [...] nawet przyjąwszy takie założenie, należy uznać za wystarczającą odpowiedź następującą: nie byłaby to ewolucja, lecz. rewolucja. Rewolucja, która wymagałaby przemiany samej natury ludzkiej. Dzieło wymagające całych epok, przy założeniu, iż zmiana taka byłaby u-żyteczna., czego pewni być nie możemy. Realizacja takiej zmiany nie jest możliwa ani za naszego życia, ani w naszej epoce. Nawet jeśli przemiana taka byłaby teoretycznie pożądana, mogła by być częścią jedynie całkowicie odmiennego układu społecznego bardzo odległego w czasie. Naszym obowiązkiem jest dostosować się do tego, co dziś jest możliwe do zrealizowania. Jest zbrodnią rozpraszanie naszych sił na wykorzenianie, podczas gdy wszystko co możemy zrobić to naginać odrobinę odwieczne drzewo ludzkie [ludzkiej natury - przyp. aut.] w kierunku bardziej korzystnym dla produkcji dobrych owoców, w warunkach istniejących. Moglibyśmy w ten sposób spowodować znisz- 310 czenie najwyższego z istniejących, typu ludzkiego, gdyż ten nie byłby zdolny osiągnąć nasz ideał niszczenia Indywidualizmu, Własności Prywatnej, Prawa Akumulacji Bogactw, Prawa Konkurencji; są to bowiem najwyższe osiągnięcia ludzkiego doświadczenia i one właśnie są gruntem, na którym, aż do dziś społeczeństwo wytwarza najlepsze owoce [...] Zaczynamy wiać w warunkach, które sprzyjają jak najlepiej interesom ludzkości, lecz które niewątpliwie dają bogactwo tylko nielicznym. Jednak, przy akceptacji obecnych warunków, sytuacja może być jednak uznana i oceniona jako dobra. Lecz teraz powstaje pytanie - i, jeśli to co powiedziano wyżej jest słuszne - jest to jedyne pytanie, którym powinniśmy się zajmować: w jaki sposób należy zarządzać bogactwami skoro prawa, na których oparte jest społeczeństwo, skupiły je w rękach nielicznych? I to jest właśnie problem, co do którego sądzę, iż mogę podać najlepsze rozwiązanie. Rozumie się, że jest tu mowa _o fortunach, a nie o skromnych sumach zaoszczędzonych przez lata trudów, i z których dochód jest niezbędny dla zapewnienia rodzinom dostatku i edukacji. Nie jest to bagactwo, lecz tylko zamożność, która powinna być zapewniona wszystkim. Są tylko trzy sposoby dysponowania nadmiernymi bogactwami. Mogą być pozostawione rodzinom spadkobierców; mogą być zużyte na cele publiczne; i wreszcie mogą być administrowane przez samych właścicieli za ich życia. Pierwsze dwa sposoby wykorzystywania nadmiernych bogactw były do chwili obecnej najbardziej rozpowszechnione. Przejdźmy teraz do rozpatrzenia każdego z .tych sposobów [...] Jeśli chodzi o drugi sposób - pozostawienie fortuny na cele publiczne po własnej śmierci - można powiedzieć, że jest to jedynie sposób rozdysponowania bogactw, pod warunkiem, że ktoś ukontentuje się oczekiwaniem, aż stanie się martwym, aby być użytecznym światu [...] Należy sobie życzyć; aby narody postąpiły znacznie naprzód w tym kierunku1). Jest prawdą, że trudno ustalić limity kwoty dóbr jakiegoś bogacza, która, za pośrednictwem Państwa, powinna przejść do społeczeństwa. Mimo to jednak te podatki powinny być progresywne, poczynając od zera dla sum umiarkowanych i rosnące szybko w miarę ich wzrostu [...] Taka polityka przyczyniłaby się znacznie do skłonie-, nią bogacza do zaangażowania jego fortuny jeszcze za jego życia, a do takiego celu powinno społeczeństwo stale dążyć, jako do sposobu przynoszącego największe korzyści ludowi. Nie należy się obawiać, iż taka polityka podkopie korzenie inicjatywy gospodarczej, bądź uczyni ludzi mniej żądnymi akumulacji pieniądza, ponieważ klasa ludzi dążących do pozostawienia wielkich fortun po swej śmierci i do upa- Mowa o zwiększaniu podatków spadkowych. 311 , miętnienia się tym sposobem, poświęci się z większym zapałem płaceniu Państwu podatków coraz wyższych, a to uszlachetni ich ambicje. Pozostaje więc jeden tylko sposób zużytkowania wielkich fortun i w nim właśnie mamy prawdziwe antidotum na, czasowo, nierównomierny rozdział bogactw: zgoda między bogatymi i biednymi - królestwo harmonii; ideał prawdziwy i tak różny od komunistycznego, ponieważ wymaga jedynie dalszej ewolucji istniejących warunków, a nie całkowitego wywrócenia naszej cywilizacji. Jest on oparty na coraz mocniejszym dziś indywidualizmie i ludzkość jest gotowa do jego stopniowej realizacji, kiedy tylko tego zechce. Naśladując ten wzór stworzymy Państwo idealne, w którym nadmiar bogactw nielicznych stanie'się, w najlepszym sensie tego słowa, własnością wielu, bo administrowany będzie dla publicznego dobra. A bogactwo takie, przechodząc przez ręce nielicznych może stać się siłą przyśpieszającą ewolucję ludzkości z siłą znacznie większą, niż gdyby było rozdysponowane w małych sumach wśród ludu bezpośrednio. N-vwet najubożsi mogą przekonać się o tym i stwierdzić, że wielkie sumy zebrane przez niektórych współobywateli, wydane na cele publiczne, z których masy czerpią zasadnicze korzyści, są dla nich znacznie cenniejsze, niż gdyby były rozdrobnione na małe sumy niezauważalne w ciągu wielu lat [...] 35. Tołstoj o ówczesnym ustroju. 1893 r. Asmus W. F.: Lew Tołstoj. Warszawa 1964, ss. 197-199. Lew N. Tołstoj (1828-1910) - jeden z największych powieśeiopisarzy rosyjskich stal się na przełomie XIX i XX w. postacią bardzo znaną ze względu na swą oryginalną filozofią życia, wcielaną w dodatku w czyn przez samego pisarza. Jego poglądy, życie w ostatnim okresie, krytyczna postawa wobec otaczającego świata, zwłaszcza zaś stosunków w ówczesnej Rosji, uczyniły z Tołstoja postać niezwykle popularną i sławną. Cieszył się on w wielu kręgach wielkim autorytetem moralnym. Dla bardzo licznych środowisk, nie tylko w Rosji, był kimś w rodzaju proroka. Jego krytyczny stosunek do świata prowadził do zaprzeczenia wszelkiej władzy, a od anarchistów różnił się przede wszystkim zdecydowanym odrzuceniem przemocy w jakiejkolwiek formie w życiu społecznym. Nawoływał do powrotu do chrześcijaństwa, które rozumiał przede wszystkim jako system etyczny. W oczach wielu uroku Tołstojowi dodawał konflikt, w jakim w latach dziewięćdziesiątych znalazł się wobec władz carskich i Cerkwi prawosławnej. W 1901 r. został on ekskomunikowany, co wywołało dużą sensację i oburzenie nie tylko w Rosji. * O istniejącym ustroju Istniejący układ życia ulegnie zburzeniu. Co do tego zgadzają się zarówno ci, którzy pragną go zburzyć, jak i ci, którzy go bronią. 312 ' Ma być zniszczony ustrój konkurencyjny i zastąpiony przez komunistyczny; ma być zniszczony ustrój kapitalistyczny i zastąpiony przez socjalistyczny; ma być zniszczony militaryzm i zastąpiony przez rozbrojenie i arbitraż; ma być zniszczony wąsko nacjonalistyczny separatyzm i zastąpiony przez kosmopolityzm i powszechne braterstwo; zniszczone mają być wszelkie przesądy religijne i zastąpione przez rozumną, religijną, moralną świadomość; zniszczony ma być wszelki despotyzm i zastąpiony przez wolność; słowem, zniszczona ma być przemoc i zastąpiona swobodną, opartą na miłości więzią między ludźmi. Gwoli osiągnięcia wszystkich tych celów stosowano dotąd dwa sposoby: pierwszy - rewolucje dokonywane przy użyciu siły, obalanie ludzi podtrzymujących niepożądany ustrój i zastępowanie ich przez innych, mających wprowadzić nowy, pożądany ład społeczny; oraz drugi - polegający na tym, aby nie burząc istniejącego stanu rzeczy, wstępując w szeregi rządu, stopniowo osiągać zmianę istniejącego ustroju, której domaga się świadomość współczesnego człowieka. Pierwszy sposób nie prowadzi do celu po pierwsze dlatego, że każde siłą dokonywane burzenie istniejącgo ładu wywołuje u większości in-dyferentnych ludzi pragnienie, aby za wszelką cenę utrzymać choćby najgorszy, ale już istniejący, a nawet istniejący dawniej, kiedy nie było perturbacji, porządek rzeczy i powoduje reakcję, która tylko oddala od celu. Po drugie dlatego, że" ludzie uzyskujący władzę przez zachowanie dawnej państwowej machiny przemocy bardzo rychło stają się równie, a niekiedy jeszcze bardziej despotyczni niż ci obaleni. Reakcja Wielkiej Rewolucji Francuskiej przeciwko despotyzmowi władzy królewskiej 1), reakcja Napoleona2) i reakcja 15 roku3), reakcja po 304), po 48 5). po 81 u nas 6), obecna reakcja po anarchistycznych wybuchach i zabójstwach we Francji7). Drugi sposób polegający na tym, aby przez uczestniczenie w rządzie i ulepszanie go, zmieniać jego charakter, w jeszcze mniejszym stopniu prowadzi do celu, ponieważ nie tylko ci, którzy wstępują w szeregi rządu bez zamiaru stopniowego ulepszania istniejącego ładu, J) Mowa tu o dyktaturze jakobdnów we Francji od 31 maja 1793 r. do 27 lipca 1794 r. -) Napoleon I (1769-1821) - od 1799 r. faktyczny dyktator, a od 1804 r. cesarz Francuzów. 3) Mowa tu o roku 1815, tj. o postanowieniach Kongresu Wiedeńskiego, który miał w rozumieniu jego organizatorów, naprawić szkody wyrządzone porządkowi europejskiemu przez francuską rewolucję i wojny napoleońskie. 4) Mowa o rewolucji lipcowej we Francji w 1830 r. 5) Mowa o Wiośnie Ludów. 1848 r. ") Mowa o roku 1881, tj. o zabójstwie cara Aleksandra II. i ') Zamachy anarchistyczne mnożyły się od lat osiemdziesiątych XIX w. Ich nasilenie jednak przypada na przełom XIX ; XX w. Tu autor myśli, prawdopodobnie, o bombowym zamachu dokonanym przez anarchistów w 1893 r. w Paryżu, w sali otorad Izby Deputowanych parlamentu francuskiego. Między rewolucją 313 ale nawet ci, którzy uznają rząd i czerpią z niego korzyści przekonują siebie, że czynią to wyłącznie po to, aby móc zmieniać go i doskonalić - niezauważalnie dla siebie, bardzo szybko i nieuniknienie (albowiem całe ich życie opiera się na rządowej przemocy) zamiast stawać się napra-wicielami i reformatorami ucisku rządowego, stają się najgorętszymi jego obrońcami. To tak, jakby 'Człowiek, który podjął się naprawy łodzi, siedział sobie w niej i płynął. Ludzie od kilku pokoleń, gdy już uświadomili sobie fałszywość swojej sytuacji, usiłują zmienić ją to tym, to innym sposobem, ale zawsze bezskutecznie, i sytuacja staje się, coraz gorsza. A istnieje wszak sposób osiągnięcia tego celu, bardzo prosty i naturalny, polegający na tym, aby przestać się interesować państwem i rządem, nie myśleć o nich, lecz myśleć tylko o sobie i o swoim życiu, zrozumieć cel i znaczenie swego życia -i zgodnie z tą jasną świadomością żyć. I dziwna rzecz: ów sposób, całkowicie pozostawiający na uboczu sprawy państwa, rządu, społeczeństwa jest jedynym, który rozwiązuje (i to najskuteczniej) wszystkie kwestie państwowe, rządowe i społeczne. W odniesieniu do zagadnień państwowych, rządowych i społecznych sposób ten polega na tym, żeby zamiast siłą burzyć istniejący układ życia albo, w zamiarze zburzenia go lub naprawy, budować na nim swoje życie - robić rzecz najprostszą, która zdawało by się od razu powinna przyjść do głowy, mianowicie nie uczestniczyć w tym na przemocy opartym ustroju, który negujemy i pragniemy zmienić. Po to zaś, by nie uczestniczyć w tym na przemocy opartym i fałszywym ustroju, trzeba: 1. wyraźnie zdawać sobie sprawę z sensu i przeznaczenia swego życia, 2. jasno pojmować, co w naszym życiu odpowiada jego przeznaczeniu, a co jest z nim sprzeczne oraz 3. znać sposoby, za pomocą których można uzgodnić swoje życie z wymaganiami swojej świadomości. 36. Narodowy ruch arabski - program Ligi Ojczyzny Arabskiej. 1905 r. Rossi E.: Documenti sull'origine e. gli sviluppi delia questions araba. Roma 1944, ss. 5-6. Narodowy ruch arabski, w sensie nowoczesnym, począł się formować jako ruch polityczny na przełomie XIX i XX w. Ruch ten pobudzony został przez pogłębiający się szybko kryzys Imperium Osmańskiego, powodujący pogorszenie warunków, w jakich' żyła znaczna część ludów arabskich. Nie bez znaczenia był też wpływ, jaki miała walka narodów chrześcijańskich Imperium o wyzwolenie się spod ucisku sułtańskiego. Do czasu rewolucji młodotureckiej w 1908 r. wszelkie przejawy politycznego ruchu narodowego arabskiego mogły ujawniać się jedynie w kręgach emigracji arabskiej, w Egipcie i we Francji. Poniższy fragment 314 l jest końcową partią apelu, jaki do Arabów żyjących pod panowaniem sułtana skierował z Paryża w 1905 r. Narodowy Komitet Arabski, złożony głównie z emigrantów Libańczyków-chrześcijan. Poczuwali się oni jednak do solidarności ponad-religijnej, narodowej z ogromną większością Arabów-muzułmanów. x Oto nasz program. Pragniemy oddzielić się całkowicie od Turcji i utworzyć Imperium Arabskie obejmujące wszystkie azjatyckie kraje arabskie rozciągające się między swymi naturalnymi granicami - od doliny Tygrysu i Eufratu *) do Przesmyku Sueskiego2 i od Morza Śródziemnego do morza Omanu 3). Formą rządów będzie Sułtanat konstytucyjny, liberalny i postępowy, a naszym suwerenem będzie Arab i muzułmanin. Wilajet *) Hedża-?u 5) z miastem Medyna6), aż do zatoki Akaba 7) będzie państwem niezależnym od naszego. Będzie ono pod zwierzchnictwem tymczasowym Kalifa8) powszechnego Islamu, którym również będzie Arab. Będziemy respektowali autonomię Libanu9), status quo w sanktuariach chrześcijańskich .w Palestynie10) i w niezależnych księstwach Jemenuu), w Neddżie 12), w Iraku 13). Zachowamy na ich stanowiskach dotychczasowych urzędników-Arabów, podnosząc ich pensje do odpowiedniego poziomu i zapewniając im należytą emeryturę. Służba wojskowa trwać będzie dwa lata. Dochody z waqf będą wydawane na x) Dwie główne rzeki Bliskiego Wschodu, uchodzące razem do Zatoki Per-skie.i. Ich dolinę, zwaną w starożytności Mezopotamią, obejmuje dziś głównie Irak. 2) Geograficzna granica między Azją i Afryką. Autorzy wyrażają się tu niejasno, gdyż w owym czasie (jak i dziś) Przesmyk Sueski był w granicach Egiptu, do którego należał również położony na wschód od niego półwysep Synaj. 3) Prawodopodobnie chodzi o Zatoką Osmańską stanowiącą północny kąt Morza Arabskiego i przejście z Oceanu Indyjskiego do Zatoki Perskiej. 4) Osmańska administracyjna jednostka terytorialna. Odpowiednik prowincji, województwa. 5) Kraina -geograficzna stanowiąca zachodnią część Półwyspu Arabskiego, rozciągnięta wzdłuż Morza Czerwonego. 6) Miasto święte muzułmanów. Obok Mekki - cel religijnych pielgrzymek z całego świata. 7) Zatoka Akaba - północno-wschodni kraniec Morza Czerwonego rozdziela półwysep Synaj od Arabskiego. 8) Kalif - najwyższy religijny zwierzchnik wszystkich muzułmanów. W owym czasie kalifem zostawał automatycznie każdorazowy sułtan osmański. 9) Wymuszona na sułtanie w 1861 r. w wyniku francuskiej interwencji zbrojnej. Jej zasady były podstawą politycznej organizacji Libanu, aż do ostatnich czasów. l°) Miejscowości i miejsca związane z życiem Jezusa. Były one, na mocy umów z Sułtanami, pod opieką chrześcijańskich zakonów, nad którymi sprawowały opiekę poszczególne mocarstwa. n) Kraj położony w południowo-zachodnim krańcu Półwyspu Arabskiego, Formalnie od XVI w. podlegał sułtanowi osmańskiemu, w praktyce wszelka obca kontrola była tam iluzoryczna. 12) Wschodnia, najbardziej pustynna część Półwyspu Arabskiego. Formalnie pod zwierzchnictwem ^ułtana od XVI w., praktycznie nie kontrolowana przez nikogo. Od XVIII w. była siedzibą sekty wShhabitów. 13) Mowa tu prawdopodobnie o zwyczajowych przywilejach szyitów, których święte miasto - Kerbela leży właśnie w Iraku. 315 potrzeby samych waqf 14). Majątki należące do sułtana Abdul Hamida15) zostaną podzielone pomiędzy tych, którzy przyczynią się do wybawienia Ojczyzny Arabskiej. Ziemie nie uprawiane zostaną przydzielone pobliskim wsiom. . Ogłosimy amnestię ogólną, dla wszystkich skazanych, bez względu na to, jakie byłyby ich kary. Dla zrealizowania tego wspaniałego projektu nie jest konieczna ani jedna kropla krwi. Wystarczy chcieć, aby stać się niepodległym. Iluż Turków jest w krajach arabskich? Jest Ich 500, lub 600 najwyżej, a nas jest 12 000 00016). Wszystko przemyśleliśmy, wszystko jest gotowe dla ruchu wyzwolicielskiego. Prosimy jedynie naszych drogich współziomków, bez względu na wyznanie czy religię o pozostanie w spokoju i nie dokonywanie żadnych aktów mogących wywołać skargi lub sprowokować interwencję mocarstw obcych, a także o posłuszeństwo i zaufanie wobec gubernatorów arabskich, którzy zastąpią valich17) i mutesari-fów 18) tureckich. Zwracamy się z tym samym apelem do naszych dzielnych i biednych żołnierzy, aby uznali swych arabskich oficerów, którzy w odpowiednim czasie zastąpią pułkowników i generałów czerkieskich 19). Radzimy też wszystkim naszym rodakom, aby nie sprzedawali więcej swych ziem cudzoziemcom za bezcen, ponieważ uwolnione, nasze majątki ziemskie zwiększą swą wartość o 400 n/n. Co do Turków żyjących wśród nas będziemy ich traktować jak braci, jeśli przyłączą się do nas, a jak wrogów, jeśli będą spiskować na rzecz podłej bandy z Yildiz20). 37. Krytyka liberalizmu. 1908 r. Sorel G.: Reflexions sur la violence. Paris 1925, ss. 130-131, 319-322. Wzrost siły ruchu robotniczego, zaostrzająca się krytyka liberalizmu oraz rozczarowanie do demokracji parlamentarnej, a z drugiej strony wzrost nacjonalizmów, tendencji antyracjonalistycznych, nastrojów pesymizmu i katastrofizmu stanowiły główne elementy atmosfery, w jakiej rozwijała się myśl europejska, zwłaszcza myśl społeczna, u progu XX w. Jednym z najinteligentniejszych krytyków liberalizmu' był Georges Sorel (1847-1922), filozof francuski, który krytykując marksizm rozwinął własną, oryginalną koncepcję rozwoju społecznego. Jego H) Waqf - majątek, zwykle ziemski, zapisany na cele religijne i charytatywne (np. utrzymanie meczetu). W Turcji ich dochody były często przywłaszczane przez lokalnych notabli. 15) A'bdul Hamid II (1842-1918) - sułtan w latach 1876-1909. 16) Obie cyfry są całkowicie dowolne, jako że nie istniały w tych krajach wówczas spisy i statystyki ludności. Obie nieprawdziwe w sposób oczywisty. W najlepszym razie liczbę Arabów w owym czasie na tych obszarach można oceniać na ok. 8 min. 17) Wali - zwierzchnik wilajetu, gubernator. 18) Mutesarif - zwierzchnik sandżaku. w) Czerkiesami zwano muzułmańskich imigrantów z Kaukazu, którzy schronili się w Turcji po podboju ich ojczyzny przez Rosję. Stanowili doskonałą kadrę wojskową. 20) Nazwa pałacu w Stambule, który był siedzibą Abdul Hamida II. 316 idee miały poważny wpływ na rozwój ruchu anarchosyndykalistycznego, a także - w pewnym stopniu - faszyzmu. Do podstawowych jego dzieł należy wydana w 1908 r. praca pt. Reflexions sur la violence (Refleksje nad przemocą). Fragment poniższy stanowi swoistą apologia przemocy w życiu społecznym. Przemoc, która bez wątpienia, pojawi się w trakcie otwartej walki między proletariatem a bur-żuazją, ma w rozumieniu Sorela być jedynie środkiem do przywrócenia społeczeństwu sił i energii. . [...] Niebezpieczeństwo zagrażające przyszłości świata może być zażegnane, jeśli proletariat uchwyci się z uporem idei rewolucyjnych, aby zrealizować w miarę możności koncepcję Marksa. Wszystko może być uratowane, jeśli proletariat zdoła przemocą utrwalić podział społeczeństwa na klasy i wlać w burżuazję nieco ze swej własnej energii [...] Gwałtowność proletariatu nie tylko może przeprowadzić przyszłą rewolucję, ale wydaje się być jedynym środkiem, którym rozporządzają otępione humanizmem narody Europy, aby odzyskać dawną energię. Ta przemoc [...] przywraca kapitalizmowi cechy bojowe, które niegdyś posiadał. Klasa robotnicza, wzrastająca na sile i potężnie zorganizowana, może zmusić klasę kapitalistyczną do zapału w walce przemysłowej; kiedy przeciwko burżuazji chciwej zdobyczy i bogatej, powstanie zjednoczony i rewolucyjny proletariat, społeczeństwo kapitalistyczne osiągnie szczyt swego rozwoju historycznego [...] Oddajmy hołd rewolucjonistom, jak Grecy oddali hołd bohaterom Sparty, którzy obronili Termopile i przyczynili się do utrzymania chwały świata starożytnego [...] Kodeksy przedsiębiorą tyle środków ostrożności przeciw przemocy i wychowanie tak dalece dąży do jak największego złagodzenia naszych skłonności do przemocy, że instynktownie rodzi się myśl, iż każdy akt przemocy jest objawem nawrotu do barbarzyństwa [...] Wypada przyznać zwolennikom łagodności, że przemoc może hamować postęp ekonomiczny, że może być nawet niebezpieczna dla moralności, jeśli przekroczy pewną granicę. To ustępstwo nie może jednak prowadzić do odrzucenia doktryny tutaj wyłuszczonej, a to dlatego, że rozważam przemoc jedynie z punktu widzenia jej konsekwencji ideologicznych. Jest bowiem rzeczą pewną, że aby doprowadzić robotników do uważania konfliktów ekonomicznych za łagodniejszą odmianę wielkiej batalii, która zadecyduje o przyszłości, nie potrzeba do tego wielkiej brutalności, ani wielkiego przelewu krwi [...] Fakty te prowadzą nas do zrozumienia szczytnych zasad moralnych; nie zależą one wcale od rozumowania czy od kształcenia woli indywidualnej; zależą natomiast od pewnego rodzaju stanu wojennego, w którym ludzie godzą się brać udział, a który wciela się przez określone mity. W krajach katqlickich mnisi podtrzymują walkę przeciwko księciu zła triumfującemu w świecie i usiłującemu poddać ich swej woli; w krajach protestanckich małe egzaltowane sekty spełniają rolę klasztorów. 317 r Są to pola walki, pozwalające moralności chrzecijańskiej zachować ten wzniosły charakter, który fascynuje jeszcze dzisiaj tyle dusz i wywołuje w społeczeństwie nieśmiałe naśladownictwa. , Tam gdzie moralność chrześcijańska jest mniej zaakcentowana, stwierdza się jeszcze dziś ze zdziwieniem, do jakiego stopnia zależy ona od walki. Le Play1), który był gorliwym katolikiem, często (ku wielkiemu zgorszeniu swych współwyznawców) przeciwstawiał solidarność przekonań religijnych w krajach o ludności wyznań mieszanych oziębłości panującej w krajach pozostających wyłącznie pod wpływem Rzymu. Wśród narodów protestanckich istnieje tym większa gorliwość moralna im bardziej kościół oficjalny zagrożony jest przez sekty dy-sydenckie. Widzimy więc, że siła przekonań opiera się na rywalizacji związków, z których każdy uważa się za armię prawdy zwalczającą armię zła. W tych warunkach łatwo znaleźć wzniosłość; gdy jednak walki religijne tracą na sile, ustępliwość, mechaniczne odprawianie obrzędów i praktyk o charakterze magicznym zajmują pierwsze miejsce. Możemy wskazać bardzo podobne zjawiska w historii nowoczesnych idei liberalnych. Przez długi czas ojcowie nasi mieli wprost religijną cześć dla Deklaracji Praw Czlow.ieka 2), która dziś wydaje się nam zbiorem dość ckliwych formuł abstrakcyjnych, mglistych i pozbawionych często większego znaczenia praktycznego. Wynikło to z zaciętych walk wokół instytucji legitymujących się 'tym dokumentem: partia klerykalna usiłowała wykazać zasadniczy błąd liberalizmu, organizowała wszędzie bojowe ugrupowania mające na celu narzucenie swego kierownictwa ludowi i rządowi: chełpiła się, że niebawem zdoła zgnieść obrońców rewolucji W okresie, kiedy Proudhon3) pisał swe dzieło o sprawiedliwości, konflikt daleki był od ukończenia: toteż całe to dzieło cechuje ton wojowniczy, który dziwi dzisiejszego czytelnika; autor przemawia tak, jak gdyby sam był weteranem walk o wolność; chce wziąć odwet na doraźnych zwycięzcach grożących zniesieniem wszystkich zdobyczy rewolucji; zapowiada wielki bunt, który już świta na horyzoncie. Proudhon spodziewa się bliskiego starcia, które obie partie stoczą przy użyciu wszystkich swych sił; będzie to rodzaj bitwy napoleońskiej, która definitywnie zmiażdży przeciwnika. Często rozbrzmiewa u niego ton epopei. Nie przewiduje on, że jego abstrakcyjne rozumowania okażą się z biegiem czasu bezsilne, gdy wojownicze idee przeminą. Duszę jego rozpiera wrzenie tak dlań charakterystyczne i nadające jego myśli ukryty sens, bardzo daleki od sensu scholastycznego. ekonomista ł inżynier francuski o poglą- !) Frederic Le Play (1806-1882) dach skrajnie konserwatywnych. 2) Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela - podstawowy dokument Wielkiej Rewolucji Francuskiej uchwalany 26 sierpnia 1789 r. przez Konstytuaintę, zawiera podstawowe , zasady nowego porządku społecznego i politycznego. *) Pierre-Joseph Proudhon (1809-1865) - filozof francuski,/jeden z głównych ideologów socjalizmu utopijnego. 318 Dzika zawziętość, z jaką Kościół prześladował książkę Proudhona, świadczy, że w obozie klerykalnym panował taki sam pogląd na charakter konfliktu i jego konsekwencje. Dopóki wzniosłość narzucała się w ten sposób umysłom współczesnym, zdawało się, że będzie można ustanowić moralność świecką i demokratyczną; ale w naszych czasach takie przedsięwzięcie wydawałoby się raczej śmieszne, wszystko się bowiem zmieniło z chwilą, kiedy klery -kałowie przestali być groźnil Nie ma dziś przekonań liberalnych, odkąd liberałowie nie czują w sobie wojowniczego; ducha dawnych czasów. Dziś tak się wszystko przemieszało, że księża uważają się za najlepszych w świecie demokratów, przejęli Marsyliankę za swój hymn partyjny, a gdyby się na nich mocniej nastawało, urządziliby iluminacje w rocznicę 10 sierpnia 1792 roku4). Po obu stronach brak już wzniosłości, toteż moralność jednych i drugich obniżyła się niebywale [...] 38. Pesymizm Miguela de Unamuno. 1913 r. Unamuno M.: Le sentiment tragique de la vie. Paris 1937. ss. 342-344. Jednym z najbardziej charakterystycznych zjawisk na początku wieku XX w dziejach myśli europejskiej jest znaczne wzmożenie tendencji katastroficznych, pesymistycznych i irracjonalnych. Ostra i wielostronna, głęboka krytyka samych podstaw kultury europejskiej w jej formie XIX-wiecznej zyskiwała rzesze zwolenników. Odwrót od racjonalizmu i pozytywizmu, utrata wiary w możliwość racjonalnego ujęcia rzeczywistości i ludzkiego losu oraz w możliwość i realność postępu w rozumieniu XIX-włecznym zaznaczyły się nie tylko w filozofii, ale oddziałały bardzo silnie na wszystkie dziedziny sztuki. Jednym z najwybitniejszych reprezentantów katastrofizmu, pesymizmu i irracjonalizmu był w owym okresie hiszpański pisarz i filozof Miguel de Unamuno1). Poniższy fragment z jego dzieła pt. Del sentimiento tragico de la vida z 1913 r. (O poczuciu tragiczności życia) dobrze charakteryzuje styl i argumentację tego kierunku. [...] Mówiłem już warn o,istocie katolicyzmu. Do tego, aby pozbawić katolicyzm tej istoty, to znaczy zeświecczyć Europę, przyczyniły się Renesans, Reformacja i Rewolucja, zastępując ten ponadziemski ideał wiecznego życia ideałem postępu, rozumu, wiedzy. A raczej Wiedzy przez duże W. Ostatnim krzykiem mody jest dzisiaj Kultura. W drugiej połowie XIX wieku, w epoce afilozoficznej i technicznej, opanowanej przez krótkowzroczną specjalizację i przez materializm historyczny, ideał ten wyraził się w dziełach popularyzujących we wszystkich kierunkach treści naukowe, a raczej pseudonaukowe, w dzie- 4) Data powstania w Paryżu, które w efekcie doprowadziło do uwięzienia Ludwika XVI i faktycznego obalenia monarchii. *) Miguel de Unamuno (1864-1936) - filozof i pisarz hiszpański, od 1900 r. był rektorem uniwersytetu w Salamance, czołowy przedstawiciel pesymizmu i katastrofizmu, prekursor personalizmu chrześcijańskiego. 319 r łach rozpierających się w tanich bibliotekach demokratycznych i sek-ciarskich. Wiedza chciała się w ten sposób spopularyzować, jakby do niej należało zniżyć się do ludu i służyć jegO' namiętnościom, podczas gdy to lud właśnie powinien wznosić się do wiedzy i, przez nią, jeszcze wyżej, do nowych i głębszych aspiracji. To wszystko doprowadziło Brunetiera2) do ogłoszenia bankructwa wiedzy, i istotnie, ta wiedza - jeśli się chce, można ją nazwać inaczej - zbankrutowała. Ponieważ nie dawała ona już zadowolenia, nie ustawano w poszukiwaniu szczęścia, nie znajdując go ani w bogactwie, ani w nauce, ani we władzy, ani w używaniu życia, ani w wyrzeczeniu, ani w dobrym samopoczuciu duchowym, ani w kulturze. Wtedy nastał pesymizm. Postęp już nie zadowalał. Iść naprzód, po co? Człowiek nie poprzestawał na racjonalizmie, Kulturkampj3) już mu nie wystarczał; chciał nadać życiu ostateczną celowość, to bowiem co nazywam ostateczną celowością, jest prawdziwym bytem. Sławna zaś "choroba wieku", która zaznacza się już u Rousseau 4), i którą jaśniej niż ktokolwiek; uwydatnia Obermann Senancoura5), była i jest niczym innym jak tylko utratą wiary w nieśmiertelność duszy, w celowość świata. Symbolem jej, prawdziwym symbolem, jest istota fikcyjna, Faust6). Ten nieśmiertelny Faust, który ukazuje się nam na początku XVII w., w 1604 r., pod wpływem Renesansu i Reformacji i za pośrednictwem Christopher'a Marlowe'a7) jest tym samym Faustem, którego odkryje na nowo Goethe 8), choć pod niektórymi względami bardziej spontanicznym i bardziej młodzieńczym. Obok niego ukazuje się Mefistofeles9), którego Faust pyta: "Na co moja dusza twojemu panu?" Mefistofeles odpowiada: "Aby rozszerzyć jego królestwo". "Czy dlatego nas kusi?" - pyta Faust, a zły Duch odpowiada: Solamen miseris soeios habuisse do-loris, co gorzej lub lepiej przełożone w romancy, odpowiada takim słowom piosenki: im więcej ludzi płacze, tym wyżej głupi skacze. "Tam, gdzie my jesteśmy, jest piekło; a tam, gdzie jest piekło, tam powinniśmy być zawsze" dodaje Mefistofeles; Faust odpowiada, że uważa takie piekło za bajkę i zapytuje, kto stworzył świat. Tragiczny Doktor, dręczony 2) Ferdinand Brunetiere (1849-1906) - francuski krytyk i historyk literatury. 3) Kulturkampj (niem.) dosłownie - walka o kulturę, ironiczna nazwa nadana polityce zwalczania wpływów katolicyzmu, jaką podjął Bismarck po zjednoczeniu Niemiec. 4) Jean-Jacques Rousseau (1712-1778) - filozof ii pisarz francuski, wybitny przedstawiciel Oświecenia. 5) fitienne de Senancour (1770-1846) - pisarz francuski, jego głównym dziełem jest Obermann (1804), gdzie szczegółowo analizuje .stany duchowe skrajnego pesymisty. •) Johannes Faust (ok. 1480 - ok. 1538) - legendarny alchemik i astrolog niemiecki, uważany za czarnoksiężnika. Postać otoczona legendami, której realne istnienie nie jest pewne. 7) Christopher Marlowe (1564-1593) - poeta angielski. ') Johanri Wolfgang Goethe (1749-1832) - pisarz i poeta niemiecki. 9) Mefistofeles - imię wcielenia diabła, postaci występującej od XVI w. w legendach niemieckich, a spopularyzowanej -przez Goethego. 320 naszą udręką, spotyka w końcu Helenę, która jest niczym innym, jak właśnie odradzającą się kulturą, jeśli nawet Marlowe tego nie przypuszczał. Jest w Fauście Marlowe'a scena, która warta jest całej drugiej części Fausta Goethe'go. Faust mówi do Heleny: "Heleno miła, daj mi nieśmiertelność przez jeden twój pocałunek", Helena go całuje: "Wargi jej wysysają mi duszę; patrzcie, jak ona ucieka! Chodź Heleno, oddaj mi moją duszę! Chcę pozostać tutaj, niebo jest bowiem w tych wargach i wszystko, co nie jest Heleną, jest tylko zastygłym żużlem." Oddaj mi moją duszę! Oto okrzyk doktora Fausta, kiedy pocałowawszy Helenę gubi się na zawsze... Helena bowiem swoimi pocałunkami wydziera nam duszę. A my właśnie odczuwamy potrzebę duszy, duszy substancjalnej. 39, Manifest z Kienthal. 1916 r. Bendiscioli M., Gallia A.: Document?...,' ss. 296-267. Wybuch I wojny światowej był porażką wszystkich sił sprzeciwiających się. wojnie w Europie, w pierwszym rzędzie porażką II Międzynarodówki. Ruch socjalistyczny wypowiadający się zdecydowanie przeciw wojnie, nie był jednak w stanie jej zapobiec. W większości partii górę wzięły odłamy prawicowe, które sprawiły, iż największe partie głosowały w krytycznych momentach 1914 r. za wojną. Wraz z jej przedłużaniem się i pogarszaniem się warunków życia wszystkich krajów wojujących, ruch socjalistyczny podjął próbę nawiązania współpracy ponad frontami, współpracy która by mogła przynieść kres wojnie. Szczególnie dużą rolę odegrał tu nurt lewicowo-rewolucyjny. W Szwajcarii, w miejscowości Kienthal, nieopodal Berna, od 24 do 30 kwietnia 1916 r. obradowała konferencja z udziałem 43 delegatów z 10 krajów, a wśród nich było 12 przedstawicieli lewicowego nurtu w ruchu socjalistycznym. Konferencja uchwaliła manifest przeciw wojnie. Nie zawierał on jednak wezwania do przekształcenia wojny imperalistycznej w wojnę domową, co było postulatem lewicy, Lenina przede wszystkim. Proletariusze ! • Rozejrzyjcie się wokoło: kim są ci, którzy mówią o wojnie do upadłego? o wojnie aż do zwycięstwa? Są to królowie, podżegacze odpowiedzialni za obecną wojnę, dzienniki finansowane z niewiadomych źródeł, dostawcy wojskowi i wszyscy ci, którzy z wojny ciągną wysokie zyski; są to socjaliści-nacjonaliści, ci wszyscy, którzy jak papugi powtarzają hasła wojenne wymyślone przez rządy, reakcjoniści, którzy w duszy cieszą się widząc padających na polach bitewnych tych socjalistów, tych robotników zorganizowanych, tych uświadomionych chłopów, którzy wczoraj jeszcze zagrażali ich uzurpowanym przywilejom. Z takich oto składa się partia przedłużaczy wojny ! Między rewolucją - 21 * 321 Do ich dyspozycji stoi siła rządów, prasa okłamująca i zatruwająca ludy, dla nich zarezerwowana jest całkowita swoboda propagandy za przedłużaniem rzezi i ruin.. Dla was ofiary, prawo do milczenia, do znoszenia stanu wojennego, cenzury, więzień, pogróżek, knebla. Ludy pracujące, ta wojna nie jest waszą wojną, a wy nie jesteście ofiarami! W okopach, na pierwszych liniach, w okrutnych natarciach, wystawionych na śmierć widzimy chłopów i robotników fabrycznych; na tyłach zaś, bezpiecznych widzimy przeważnie bogaczy i ich lokajskich dekowników. , . Ci, przez wojnę rozumieją śmierć innych. Wojnę zaś wykorzystują oni dla zaostrzenia klasowej walki z wami, podczas gdy warn prawią kazania o "świętej jedności". Starają się nawet wykorzystać wasze biedy i cierpienia dla prób nakłonienia was do zdrady waszych klasowych interesów i dla zduszenia w was socjalistycznej nadziei. ' Niesprawiedliwość społeczna i antagonizm klas stają się jeszcze bardziej widoczne w czasie wojny, niż w czasie pokoju. W czasach pokoju ustrój kapitalistyczny odbiera robotnikowi radość życia, w czasie wojny zabiera mu życie samo. Zbyt wiele już trupów, zbyt wiele cierpień: dość ! Dosyć też już ruiny gospodarczej! To na ciebie ludu roboczy spada, i będzie spadać, jej ciężar. Dziś setki miliardów rzucane są w żarłoczną gardziel wojny i odbierane w ten sposób dobrobytowi mas, dziełom cywilizacji, reformom społecznym, które by polepszyły wasz los, rozwinęły oświatę, złagodziły biedę. Jutro miażdżące podatki zaciążą na waszych pochylonych barkach. Już dość zapłaciliście waszą pracą, waszymi pieniędzmi, waszymi 1st--nieniami! Stańcie teraz do walki o narzucenie natychmiastowego pokoju bez aneksji! Z fabryk i z pól krajów wojujących powstaną robotnicy, kobiety i mężczyźni, aby zaprotestować przeciw wojnie i jej konsekwencjom, przeciw biedzie i niedostatkom, przeciw bezrobociu i wzrastającym kosztom utrzymania. Niech podniosą swój głos żądając przywrócenia zawieszonych wolności, praw robotniczych, uprawnień robotników rolnych! W tej godzinie ciężkiej walki przeciw wojnie niechże proletariusze krajów neutralnych przyjdą z pomocą socjalistom krajów wojujących i niech sprzeciwiają się jednocześnie ze wszystkich sił, rozszerzaniu wojny. Niechże socjaliści wszystkich krajów działają zgodnie z decyzjami międzynarodowych kongresów socjalistycznych, które nakładają obowiązek na klasę robotniczą dokonania wszelkich wysiłków dla położenia natychmiast kresu wojnie. 322 Wywierajcie więc, przeciw wojnie, największą z możliwych presję: na posłów przez was wybranych, na parlamenty, na rządy! Wymuście natychmiastowe zaprzestanie współpracy socjalistów z rządami: wymagajcie od posłów socjalistycznych, aby od chwili obecnej głosowali przeciw kredytom mającym przedłużyć wojnę. Przy pomocy wszystkich środków, które są w waszej dyspozycji przyśpieszcie kres rzezi światowej. Żądajcie natychmiastowego zawieszenia broni. Ludy, które wojna spycha ku śmierci, powstańcie przeciwko wojnie ! Nuże, w górę serca! Nie zapominajcie, że mimo wszystko jesteście jeszcze liczbą i że możecie być siłą ! Niechże rządy wszystkich krajów poczują, że rośnie w was stała nienawiść do wojny i zdecydowana wola rewindykacji społecznych. W ten sposób zbliży się godzina pokoju. Precz z wojną ! . Niech żyje pokój - pokój natychmiastowy, bez aneksji! Niech żyje międzynarodowy socjalizm ! V 40, Apel Rabindranatha Tagore do Japonii. 1916 r. Bendiscioli M., Gallia A.: Documents..., ss. 321-323. I wojna światowa spowodowała spadek prestiżu Europy i jej znaczne osłabienie oraz przebudzenie się ludów kolonialnych, zwłaszcza w Azji. Wielorakie w formach, przebudzenie to objawiało się nie tylko na płaszczyźnie politycznej, lecz również kulturalnej i duchowej. Okrucieństwa wojny w .Europie podważały przekonanie o wyższości cywilizacyjnej i duchowej Europejczyków i czyniły na nowo atrakcyjnymi wielkie tradycje kulturalne ludów nieeuropejskich. Wymownym świadectwem tego pragnienia odrodzenia duchowego Wschodu jest przemówienie wielkiego indyjskiego poety i pisarza Rabindranatha Tagore (1861-1941) wygłoszone w Cesarskim Uniwersytecie w Tokio 18 czerwca 1916 r. Tagore stał wówczas u szczytu sławy światowej, jako literacki laureat nagrody Nobla z 1913 r. (pierwszy Azjata). [...] Gdy Azja trwała w bezruchu, a my, Azjaci, poddawaliśmy się myśli, iż nigdy, w żadnych okolicznościach, nie będzie inaczej, Japonia budziła się ze swego snu i krokami olbrzyma, pozostawiwszy za sobą wieki bezczynności, doganiała świat współczesny, do którego jednak przyznawała się tylko w połowie. Pewnego dnia świat oniemiał ze zdumienia: jednej nocy Japonia obaliła mur starych przyzwyczajeń i powstała w triumfie 1). Tegoż dnia Japonia, córa starego Wschodu, zażądała, bez najmniejszych wahań, wszystkich błogosławieństw współczesności. ł) Mowa tu o rewolucji Meidżi w 1868 r., od kiedy to Japonia weszła na drogę modernizacji ł rozwoju przemysłowego. 323 Tak oto Japonia podjęła nowe życie w Azji. Przykład ten wykazał, że my, Azjaci, musimy poznać hasło wywoławcze wieku, w którym żyjemy, aby odkrzyknąć je strażnikom epoki, jeśli chcemy uniknąć zagłady. Japonia zapożyczyła od Zachodu jego strawę duchową, ale zachowuje nienaruszoną swą własną istotę. Nie wolno jej zagubić, zatracić w aparacie naukowym przejętym od Zachodu. Japonia nie może pozwolić sobie na przekształcenie się w zwyczajną kopię. Ma bowiem własną duszę, która manifestuje się niezależnie od warunków materialnych. Dla nas, ludzi Wschodu, problemy, które stają dziś przed Japonią i metody przedsiębrane dla ich rozwiązania mają najwyższą wagę. Świat cały oczekuje, aby dowiedzieć się, jak ten wielki naród będzie działał w konkretnych okolicznościach i zgodnie z odpowiedzialnością narzuconą przez epokę współczesną. Jeśliby szło jedynie o naśladowanie Zachodu, obróciłaby się w niwecz wielka nadzieja, albowiem cywilizacja Zachodu nie potrafi rozwiązać ciężkich problemów, które sama stworzyła. ' Konflikty między jednostką i państwem, między kapitałem i pracą, mężczyzną i kobietą; konflikty między chciwością zysków materialnych i życiem duchowym człowieka, między zorganizowanym egoizmem narodów i najwyższymi ideałami ludzkości; konflikty między nieuniknionym sprzężeniem gigantycznych organizacji handlowych i państwa a instynktem człowieka dążącym do prostoty, piękna i niepodzielności dobrobytu - nie bardzo jeszcze wiadomo jakby wszystkie one mogły być rozwiązane. Wy, Japończycy, nie możecie przyjmować z lekkim sercem współczesnej cywilizacji, ze wszystkimi jej tendencjami, metodami i strukturą. Ze wszystkich krajów Azji, tylko wasz ma swobodę w wykorzystywaniu, zgodnie ze swym geniuszem i potrzebami, materialnego dorobku Zachodu. Na szczęście wy nie jesteście spętani przez siłę przeważającą i dlatego tym większa jest wasza odpowiedzialność. Przez was, waszym głosem Azja odpowie na pytanie przedłożone dziś ludziom do rozstrzygnięcia. I dzięki doświadczeniom zdobytym przez was Wschód przekształci współczesną cywilizację; nasycając ją sensem życia tam, gdzie jest tylko mechanika; stawiając ludzkie uczucia tam, gdzie jest tylko zimny utylitaryzm; mniej dbając o siłę i sukces, niż o prawdę i piękno. W Indiach żyją różne rasy na zbyt rozległym terytorium2). Liczne rasy żyjące w tej samej strefie geograficznej są całkowitym przeciwieństwem tego, z czym mamy realnie do czynienia w Europie, gdzie żyje tylko jedna rasa ludzka podzielona na kilkanaście narodów. W Ameryce i Australii Europa uprościła problem przez wyniszcze- *) Indie Brytyjskie w 1913 r. liczyły 316 min mieszkańców na terytorium ok. 4860 tyś. km2. Ludność Indii posługiwała się ponad 25 głównymi językami. Europa w tym samym czasie liczyła ok. 420 min mieszkańców na ok. 10 min km2. 324 nie prawie całkowite ludności miejscowej. Jeszcze i w czasach współczesnych ten duch eksterminacji pojawia się w innej formie w Kalifornii s), w Kanadzie i w Australii 4), skąd wydala się cudzoziemców w sposób najbardziej niegościnny, a to za sprawą tych, którzy sami w swoim czasie byli cudzoziemcami w krajach, które teraz zajmują. Ekskluzywna kultura polityczna rozrosła się na Ziemi, jak plenny chwast. Mięsożerna i kanibalistyczna w swych skłonnościach, żywi się innymi ludami i stara się zahipołekować ich przyszłość. Boi się ona tych ras, dostrzega groźbę nawet w ich upadku i stara się wymazać wszelkie ślady ich wielkości, które zdają się przewyższać poziom jej samej. Zmusza słabsze rasy do pozostania słabymi na zawsze. Nim ta cywilizacja osiągnęła dzisiejszy stopień rozwoju mieliśmy wojny, grabieże, zmiany monarchii i cały ten ciąg nieszczęść. Ale nigdy nie było widowiska podobnego do tego dzisiejszego - rozpasanej żarłoczności, wyzysku narodów przez narody, gigantycznych mechanizmów do podziału świata, straszliwych zawiści z wszystkimi ich pazurami i szponami, gotowych rozszarpać się wzajemnie. Cywilizacja naukowa, ale nie ludzka. Jest potężna, ponieważ koncentruje wszystkie siły dla osiągnięcia tylko jednego celu. Jak milioner powiększa swe dziedzictwo za cenę zatracenia duszy. Cywilizacja zdradza swą wiarę, tka sieć kłamstw, wznosi w swych świątyniach gigantyczne bożki Zysku i napawa się dumą w trakcie kosztownych ceremonii tego kultu: Stwierdzamy z całą pewnością, że taki stan rzeczy nie może trwać dłużej. Istnieje bowiem prawo- moralne stosujące się zarówno do jednostek ludzkich, jak i do zorganizowanych społeczeństw. Nie można gwałcić tego prawa w imię narodu, skoro wymaga się, aby jednostki go przestrzegały. Fakt, iż ideał moralny jest publicznie deprecjonowany, oddziałuje z wolna na każdego członka społeczności i niesie cyniczną nieufność do wszystkiego co święte w naturze ludzkiej. Jest to symptom starości. Wschód ze swymi wielorakimi ideałami może cierpliwie czekać, aż do momentu, gdy Zachód utraci wszystkie siły i zatrzyma się. Wschód wie, że jest nieśmiertelny i że znów pojawi się w historii ludzkości ze swym źródłem życia. Europa, zaaferowana, przekształcona w jedną wielką gonitwę, rzuca pogardliwe spojrzenie z okna swego wagonu, na żniwiarza skupionego na koszeniu i, oszalała szybkością, ma go za powolnego marudera. Lecz szybkość wyczerpuje się sama przez się. Zysk 3) Mowa o konflikcie rasowym w Kalifornii w związku z napływem od połowy XIX w. (gorączka złota) do tego stanu USA Chińczyków, a następnie Japończyków i, w znacznie mniejszej liczbie, Hindusów. W 1882 r. Kongres USA zakazał dalszej imigracji Chińczyków do USA. W 1907 r. zawarto układ japońsko-amerykański drastycznie ograniczający napływ Japończyków (całkowity zakaz w 1924 r.). 4) W obu tych dominiach brytyjskich obowiązywało ustawodawstwo imigracyjne wykluczające napływ "kolorowych" osadników. 325 staje się bezużyteczny, a zgłodniały zawraca w końcu do żniwiarza, który zwleka z zebraniem plonu. Jak żniwiarz, Wschód czeka, aby nadeszła jego godzina. Azja wschodnia żyje własnym życiem, rozwijając własną kulturę, która nie jest cywilizacją polityczną, lecz społeczną; nie grabieżczą i mechaniczną, lecz duchową i opartą na głębszych związkach ludzkich. Szukaliśmy i rozważaliśmy zagadki życia ludów w naszej samotności, gdzie zaledwie docierały odgłosy najazdów. Dziś jednak zostaliśmy dotknięci przez obcy świat, a nasze odosobnienie zostało pogwałcone. I oto przyszła nasza godzina, w której musimy uczynić naszymi sprawy świata i wszystkich narodów. Spośród wszystkich ludów Wschodu Japonia była pierwszym, który przełamał barierę i stanął przed światem, zaszczepiając w ten sposób ogromna nadzieję w sercu Azji., Azja wie dzisiaj, że zamanifestuje swe istnienie przez dokonanie żywego dzieła i nie trwając już dłużej w bierności, uśpieniu lub nieśmiałym naśladownictwie Zachodu. Dlatego też dziękujemy krajowi Wschodzącego Słońca i uroczyście prosimy, aby pamiętał, że ma misję do spełnienia na Wschodzie. 41. Imperializm, ostatnie stadium kapitalizmu. 1916 r. Lenin W. L: Dzieła. T. 22..., ss. 339-341. . , Jedną z najsławniejszych prac Lenina (1870-1924) jest bez wątpienia broszura pt. Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu wydana w 1917 r. Jest to szkic napisany przez Lenina wiosną 1916 r. w Szwajcarii, w oparciu o pracę J. A. Hobsona - Imperialism:r a study (Londyn 1902) i R. Hilferdinga - KopżtaJ •finansowy (przekl. roś. Moskwa 1912), a z myślą o popularyzacji w Rosji poglądu, na imperializm, jako monopolistycznego stadium kapitalizmu. Waga tego dokumentu polega na tym, iż pozwala poznać pogląd wodza rewolucji rosyjskiej ,i przyszłego twórcy państwa radzieckiego w Rosji na ówczesny stan stosunków ekonomicznych, społecznych i politycznych w skali światowej. Fragment poniższy pochodzi z końcowej części pracy, w której Lenin omawia miejsce imperializmu w historii. [...] Pod względem swej istoty ekonomicznej imperializm jest to kapitalizm monopolistyczny. Już to samo określa miejsce imperializmu w historii, albowiem monopol wyrastający na gruncie wolnej konkurencji i właśnie z wolnej konkurencji jest to przejście od ustroju kapitalistycznego do wyższego układu społeczno-ekonomicznego. Należy zwrócić uwagę w szczególności .na cztery główne rodzaje monopoli albo głównych przejawów kapitalizmu monopolistycznego, charakterystycznych dla rozpatrywanej epoki. Po pierwsze, monopol wyrósł z koncentracji produkcji na bardzo 326 - wysokim stopniu jej rozwoju. Są to monopolistyczne związki kapitalistów - kartele, syndykaty, trusty. Widzieliśmy, jaką ogromną rolę odgrywają one we współczesnym życiu gospodarczym. Na początku XX wieku zdobyły one całkowitą przewagę w krajach przodujących i jeżeli pierwsze kroki na drodze kartelizacji zrobiły najpierw kraje z wysokimi taryfami ochronnymi (Niemcy, Ameryka), to Anglia ze swym systemem wolnego handlu nie o wiele później wykazała ten sam podstawowy fakt: powstawanie monopoli z koncentracji produkcją. Po drugie, monopole doprowadziły do wzmożonego zaboru najważniejszych źródeł surowca, zwłaszcza dla podstawowego i najbardziej skartelizowanego przemysłu w społeczeństwie kapitalistycznym: węglowego i metalurgicznego. Władanie monopolistyczne najważniejszymi źródłami surowców niezmiernie zwiększyło władzę wielkiego kapitału i zaostrzyło sprzeczność między przemysłem skartelizowanym i nie-skartelizowanym. Po trzecie, monopole wyrosły z banków. Banki ze skromnych przedsiębiorstw pośredniczących zamieniły się w monopolistów kapitału finansowego. Jakieś trzy - pięć największych banków któregokolwiek z przodujących narodów kapitalistycznych dokonało "unii osobistej" kapitału przemysłowego i bankowego, skupiło w swych rękach dysponowanie krociami miliardów stanowiących większą część kapitałów i dochodów pieniężnych całego kraju. Oligarchia finansowa omotująca gęstą siecią stosunków zależności wszystkie bez wyjątku ekonomiczne i polityczne instytucje współczesnego społeczeństwa burżuazyjnego - oto najbardziej plastyczny przejaw tego monopolu. Po czwarte, monopol wyrósł z polityki kolonialnej. Do licznych "dawnych" motywów polityki kolonialnej kapitał finansowy dodał walkę o źródła surowców, o wywóz kapitału, o "strefy wpływu" - czyli o sfery korzystnych transakcji, koncesji, zysków monopolowych itp., wreszcie o terytorium gospodarcze w ogóle. Kiedy mocarstwa europejskie zajmowały np. swymi koloniami dziesiątą część Afryki, jak to było jeszcze w roku 1876, wówczas polityka kolonialna mogła rozwijać się niemonopolistycznie, według typu, że tak powiem, "wolnozaborcze-go" zagarniania ziem. Ale kiedy 9/10 Afryki okazały się zagarnięte (około roku 1900), kiedy cała kula ziemska okazała się podzielona - siłą rzeczy nastąpiła era monopolistycznego władania koloniami, a zatem i szczególnie zaostrzonej walki o podział i nowy podział świata. Do jakiego stopnia kapitał monopolistyczny zaostrzył wszystkie sprzeczności kapitalizmu, jest rzeczą powszechnie znaną. Dość wskazać na drożyznę i na ucisk ze strony karteli. To zaostrzenie sprzeczności jest najpotężniejszą siłą napędową przejściowego okresu historycznego, który rozpoczął się od światowego zwycięstwa kapitału finansowego. 327 42. Katastrofizm Spenglera. 1918 r. Picon G.: Panorama des idees..., ss. 249-256. Najwymowniejszym bodaj wyrazicielem nastrojów katastroficznych i pesymistycznych, jakie u progu XX w. ogarniały szerokie kręgi w Europie, a były efektem rozczarowania do racjonalizmu i postępu rozumianego i realizowanego na mieszczańską modłę w wieku XIX, był Oswald Spengler (1880-1936). Światową sławę zdobył wielkim dziełem pt. Der Untergang des Abendlandes wydanym wprawdzie w 1918 r., ale wyrażającym nastroje lat poprzedzających I wojnę światową. Tytuł dzieła Zmierzch Zachodu stał się swego rodzaju hasłem wywoławczym nastrojów i poglądów pesymistycznych w odniesieniu do perspektyw rozwojowych społeczeństw i kultur europejskich. Poniżej dwa fragmenty dzieła Spenglera. - . ; [...] W książce tej, po raz pierwszy, odważono się podjąć próbę pre-determinacji historii. Chodzi o wyśledzenie losu pewnej kultury, jedynej kultury, która w chwili obecnej realizuje sią na naszej planecie, kultury euro-amerykańskiej, biorąc pod uwagę te jej fazy, które jeszcze nie upłynęły. ' • • ' Dotychczas nie dopuszczono w ogóle możliwości rozstrzygnięcia problemu o tak szerokim zasięgu, a jeżeli tak, to albo nie znano sposobów traktowania tej kwestii, albo opanowywano ją w sposób niedostateczny. . Czy istnieje jakaś logika historii? Poszczególne wydarzenia są niespodziewane i przypadkowe, ale czy poza tym istnieje jakaś struktura, powiedzmy metafizyczna, ludzkości, naprawdę niezależna od wszystkich zjawisk widocznych, powszechnych, duchowych i politycznych, zjawisk z powierzchni życia, która byłaby, przeciwnie, najpierwszą przyczyną tej rzeczywistości drugiego rzędu? Czy wielkie rysy charakterystyczne historii powszechnej nie ukazują się trzeźwo patrzącym oczom w formie upoważniającej do wyciągania wniosków? I jeżeli tak, to do czego sprowadzają się te wnioski? Czy można w samym życiu - bo przecież historia ludzkości jest całością potężnych nurtów życia, które przyzwyczajenia lingwistyczne - myśl albo mowa. - utożsamiają bezwiednie z bytami wyższego rzędu, nazywanymi "starożytność", "kultura chińska" albo "cywilizacja współczesna" - znaleźć stopnie, które należy przejść i to przejść w kolejności nie dopuszczającej wyjątków? Może pojęcia narodzin, śmierci, młodości, starości, długiego życia - pojęcia podstawowe, jeżeli chodzi o jakikolwiek organizm, mają w tym punkcie jakiś ściśle określony sens, którego nikt jeszcze nie uchwycił? Jednym słowem, czy poza wszystkim, co jest historyczne, istnieją jakieś pierwotne i powszechne formy biologiczne? Zmierzch Zachodu, zjawisko z początku ograniczone w przestrzeni i w czasie, tak samo jak odpowiadający mu zmierzch starożytności, jest, rzecz jasna, zagadnieniem filozoficznym, które, jeżeli dostrzega się całą jego wagę, zawiera wszystkie wielkie problemy bytu. 328 Aby wiedzieć, w jakiej formie dopełni sią los kultury zachodniej, trzeba najpierw umieć określić, co to jest kultura, jaki jest jej stosunek do historii widzialnej, do życia, duszy, natury, ducha, jakie formy ona sama przybiera i w jakiej mierze te formy - narody, języki i epoki, bitwy, i idee, państwa i bóstwa, sztuki i dzieła sztuki, nauki, prawa, formy ekonomiczne i koncepcje filozoficzne, wielcy ludzie i wielkie wydarzenia - są symbolami i mają być traktowane jak symbole. Środkiem do poznania form martwych jest prawo matematyczne. Środkiem do rozumienia form żyjących jest analogia. W ten sposób dadzą się ująć polaryzacja i okresowość dziejów wszechświata. Zawsze zdawano sobie sprawę, że liczba form zjawisk historycznych jest ograniczona, że wieki, epoki, sytuacje powracają jako pewien typ zjawiska. Studiując epokę Napoleona*) potrącano prawie zawsze o Cezara 2) albo Aleksandra3): zobaczymy później, że pierwsze porównanie jest morfologicznie niemożliwe, drugie natomiast jest słuszne. Sam Napoleon znajdował w swym losie podobieństwo do Karola Wielkiego4). Konwent5) myślał o Anglii, kiedy mówił o Kartaginie, a jakobini6) nazywali siebie Rzymianami. Z różnych powodów porównywano Florencję z Atenami, Buddę z Jezusem, wczesne chrześcijaństwo z nowoczesnym socjalizmem, finanse rzymskie z okresu Cezara z finansami Jankesów 7). Czyż sama archeologia nie jest wyrazem poczucia, że historia się powtarza? Pierwszy zapalony archeolog Petrarka 8) myślał o Cy-ceronie 9), mówiąc o sobie. I jeszcze nie tak dawno Cecil Rhodes 10), organizator angielskiej Afryki południowej, posiadacz antycznych biografii Cezara, które kazał przetłumaczyć dla swej własnej biblioteki, sam siebie uważał za Hadriana u. Tak samo Karol XII12), król szwedzki, już od młodości nie rozstawał się z żywotem Aleksandra pisanym przez Rufusa13) i pragnął naśladować tego zdobywcę. *) Napoleon I (1769-1821) - od 1804 r. cesarz Francuzów. 2) Cezar (101 - 44 r. p.n.e.) - wódz rzymski, w 49 r. dokonał wojskowego zamachu stanu, który oddał mu pełnię -władzy w Rzymie. 3) Aleksander Macedoński (356-323 r. p.n.e.) - król Macedonii, jeden z największych wodzów w dziejach, twórca gigantycznego imperium greckiego sięgającego aż do Indii. 4) Karol Wielki (742-814) - król Franków, od 800 r. cesarz Zachodu. ; 5) Konwent - rewolucyjne zgromadzenie prawodawcze, rządziło Francją od 21 września 1792 r. do 26 października 1795 r. e) Jakobini (Club des Jacobires) - radykalne stronnictwo w czasach Wielkiej Rewolucji Francuskiej. ') Jankesi (Yankees) - po części ironiczna nazwa nadawana mieszkańcom Nowej Anglii, bądź w ogóle wszystkim obywatelom USA* 8) Francesco Petrarka (1304-1374) - poeta włoski. ') Cyceron (106-43 r. p.n.e.) - rzymski mąż stanu i wybitny mówca. 10) Cecil' Rhodes (1853-1902) - organizator angielskiego imperium kolonialnego na południu Afryki. n) Hadrian (76-138) od 117 r. cesarz rzymski. 12) Karol XII (1682-1718) - od 1697 r. król szwedzki. 13) Rufus Kurcjusz (I w. n.e.) - historyk rzymski, autor dzieła o Aleksandrze Macedońskim. Między rewolucją - 22 329 Fryderyk Wielki14) w swoich pamiętnikach politycznych - jak w Considerations z 1738 r. - z największą łatwością operuje analogiami, kiedy chce wyłożyć swoją koncepcję światowej sytuacji politycznej. Porównuje więc Francuzów z Macedończykami z czasów Filipa15), a Niemców z Grekami: "Termopile16) Niemiec, Alzacja i Lotaryngia, są w rękach Filipa", określając dokładnie w ten sposób politykę kardynała de Fleury17). Przeprowadza tam też paralełę między polityką domu Habsburgów18) i Bur bon ów19), a wygnaniem Antoniusza 20) i Oktawiana 21). Wszystkie te porównania miały jednak charakter fragmentaryczny, arbitralny i w zasadzie odpowiadały raczej chwilowym upodobaniom poetyckim i umysłowym, aniżeli głębszemu poczuciu formy historycznej. Takie są też paralełę Rankego 22), mistrza analogii artystycznej; jego porównanie Kyaksaresa23) i Henryka 124), albo najazdów cymeriań-skich25) i madziarskich26) są, morfologicznie biorąc, bez znaczenia; tak samo paralela, często powtarzana, między greckimi miastami-państwami i republikami Odrodzenia; porównanie Alcybiadesa 27) i Napoleona, przeciwnie, jest głębokie i słuszne, ale przypadkowe. Hankę, jak i inni zresztą, układa swoje paralełę na wzór Plutarcha28); są one popularne i romantyczne, biorąc pod uwagę tylko podobieństwo sceny w teatrze świata; Rankemu brak ścisłości matematyka widzącego wewnętrzny związek dwóch grup równań różniczkowych tam, gdzie profana uderza tylko różnica formy zewnętrznej. Łatwo zauważyć, że w gruncie rzeczy wyborem tych obrazów kieruje kaprys, a nie idea czy poczucie konieczności. Dużo nam brakowało do jakiejkolwiek techniki porównywania. Cierpimy dziś na nadmiar porównań, ale nie mają one ani planu, ani związku i nawet, jeżeli są trafne, w głębszym sensie, który należałoby dopiero określić, wynikły 14) Fryderyk II (1712-1786) - od 1740 r. król Prus. 15) Filip II (382-336 r. p.n.e.) - od 356 r. król macedoński. 16) Termopile <- wąwóz w Tessaffi (Grecja), gdzie w 480 r. p.n.e. Leonidas z 300 Spartanami usiłował zatrzymać armię perską króla Kserksesa. Tu, przenośnie, brama do Niemiec. ") Andre de Fleury (1653-1743) - kardynał francuski, minister Ludwika XV, zapewnił Francji Lotaryngię. 18) Habsburgowie - dynastia, która panowała w Austrii od 1278 do 1918 r. 19) Burbonowie - dynastia francuska, młodsza gałąź Kapetyngów, na tronie Francji zasiadali od 1589 do 1792 r. i od 1814 do 1830 r., panowali też w Hiszpanii, Neapolu, Farmie i Piacenzy. 20) Antoniusz (83-30 r. p.n.e.) - wódz rzymski, rywal Oktawiana Augusta. 21) Oktawian August (63 r. p.n.e. - 14 r. n.e.) - od 31 r. p.n.e. jedynowładca Rzymu. 2Z) Leopold von Ranke (1795-1886) - historyk niemiecki. 23) Kyaksares (r. ur. n. z. - zm. 585 r. p.n.e.) - król Medów, pogromca Assyrii. 24) Henryk I Ptasznik (876-936) - król Niemiec od 919 r. 25) Najazdy plemion germańskich, które zagroziły Rzymowi w końcu II w. p.n.e. 26) Najazdy Wągrów, którzy opanowawszy w IX w. Niziną Pannońską, w X w. poważnie zagrażali Niemcom. ") Alcybiades (450-404 r. p.n.e.) - wódz ateński. 28) Plutarch (50-125) - historyk grecki. 330 z przypadku, rzadziej z instynktu, nigdy z zasady. Nikt nie pomyślał jeszcze o stworzeniu metody. Nikt nie przeczuwał możliwości istnienia jakiegoś odległego zaczątku, który jedyny mógłby dać rozwiązanie problemu historii. Porównania mogłyby być błogosławieństwem myśli historycznej, pod warunkiem jednak, że potrafiłyby obnażyć organiczną strukturę historii. Ich technika powinna być opracowana z punktu widzenia idei całości, a więc powinny podlegać konieczności, wykluczającej jakąkolwiek dowolność. Stały się one jednak nieszczęściem myśli historycznej, ponieważ dotychczas widziano w nich tylko kwestię gustu, co zwalniało od umiejętności i od wysiłku, koniecznych, jeśli się ma uważać formalny język historii i jego analizę za najważniejsze i najtrudniejsze zadanie historyka, dotąd nie zrozumiane, a więc tym bardziej dalekie od rozstrzygnięcia. Niektóre z tych porównań były powierzchowne, np. kiedy nazywano Cezara założycielem gazety politycznej, albo gorzej jeszcze, kiedy modnymi terminami, jak socjalizm, impresjonizm, kapitalizm, klerykalizm określano zjawiska skomplikowane, całkowicie obce naszej nowoczesnej psychice. Inne znów były fałszywe i dziwaczne, jak np. kult Brutusa29) w klubach jakobinów - Brutusa, tego awanturnika i milionera, który oklaskiwany przez patrycjuszowski Senat, stał się ideologiem konstytucji oligarchicznej, aby zamordować przedstawicieli demokracji [...]• Widziany pod tym kątem zmierzch Zachodu jest przede wszystkim problemem cywilizacji. Stoimy tu przed jednym z zasadniczych pytań dotyczących każdej historii wyższego rzędu. Co to jest cywilizacja, pojęta jako organiczna i logiczna konsekwencja pewnej kultury, jako jej dopełnienie i jej koniec? Każda kultura ma bowiem swoją własną cywilizację. Po raz pierwszy dwa te słowa, które dotychczas oznaczały niezbyt wyraźne rozróżnienie z zakresu etyki, użyte są okresowo dla oznaczenia organicznego następstwa, ścisłego i koniecznego. Cywilizacja jest nieuniknionym losem kultury. Tutaj osiąga się szczyt, z którego można skutecznie rozpatrywać ostateczne i najtrudniejsze zagadnienia morfologii historycznej. Cywilizacje są to najbardziej zewnętrzne i sztuczne stany, jakie rodzaj ludzki wyższego stopnia zdolny jest osiągnąć. Stanowią koniec, następują po stawianiu się, jak to, co się stało, po życiu jak śmierć, po rewolucji jak krystalizacja, po pejzażu i dzieciństwie duszy, widocznym w stylach doryckim i gotyckim, jak starość duchowa i. miasto skamieniałe i obracające się w kamień. Są nieodwołalnym końcem, do którego zawsze się dochodzi na skutek głębokiej konieczności. M) Brutus (85-42 r. p.n.e.) - zabójca Cezara. 331 W ten sposób można dopiero zrozumieć, że Rzymianin jest spadkobiercą Greka. W ten sposób późna starożytność rozjaśnia się światłem, które odsłania najskrytsze jej tajemnice. Bo co może znaczyć ten fakt - który w wątpliwość podaje tylko> puste słowa - że Rzymianie byli barbarzyńcami, barbarzyńcami, którzy nie wyprzedzają, ale zamykają okres wielkiej ewolucji? Bez duszy, bez filozofii, bez sztuki, rasiści aż do brutalności, bezwstydnie przywiązani do płaskich sukcesów, stanowią barierę pomiędzy kulturą grecką a nicością. Ich wyobraźnia nastawiona wyłącznie na rzeczy praktyczne - mieli przecież prawo religijne, regulujące stosunki między bogami i ludźmi, jak między prywatnymi osobami, ale nie stworzyli ani jednej oryginalnej legendy, dotyczącej spraw nadprzyrodzonych - jest cechą niespotykaną w Atenach. Dusza jest grecka, a rozum rzymski, oto różnica. Taka jest także różnica między kulturą a cywilizacją. Jest to słuszne tylko w odniesieniu do starożytności. Typ wolnomyśliciela, całkowicie ametafizycznego, pojawia się nieustannie. W jego rękach jest duchowy i materialny los każdej schyłkowej epoki. Wywarł wpływ na imperializm Babilonu, Egiptu, Indii, Chin i Rzymu. W takich to okresach okrzepły i dojrzały jako doktryny światowe: buddyzm, stoicyzm, socjalizm, zdolne jeszcze dzisiaj do rozpalenia umysłów i do całkowitego przekształcenia jakiejś zamierającej zbiorowości ludzkiej. Cywilizacja czysta, jako fakt historyczny, polega na stopniowym wyzyskiwaniu form, które przestały być organiczne i umarły. Przejście od kultury do cywilizacji dokonało się w starożytności w IV wieku, na Zachodzie - w wieku XIX. Odtąd nie ma już wielkich zwrotów duchowych, jak to było za czasów ruchu orfickiego albo Reformacji, w "całym świecie", w którym każda wieś coś w końcu znaczy, tylko w trzech lub czterech wielkich światowych miastach, które ściągnęły ku sobie całą treść historyczną i wobec których całość pewnej kultury spada do rzędu prowincji, której udziałem staje się już tylko zasilanie miast światowych resztą swych najlepszych ludzi. Miasto światowe i prowincja - te zasadnicze pojęcia każdej cywilizacji, wydobywają na jaw formalny problem historii, całkowicie nowy, wśród którego żyjemy obecnie, ale którego doniosłości zupełnie nie dostrzegamy. Zamiast świata - miasto punkt, gdzie skupia się bez wyjątku całe życie ogromnych przestrzeni, podczas gdy reszta obumiera; zamiast ludu o bogatych formach, wyrosłego z ziemi - nowożytny koczownik, pasożytniczy mieszkaniec wielkiego miasta, człowiek nagich rzeczywistości, bez tradycji, zagubiony w bezkształtnej i kłębiącej się masie, areligijny, inteligentny, bezpłodny, głęboko nienawidzący ludności wiejskiej (ziemiańskiej arystokracji, która jest jej najwyższym . wyrazem) - cóż oznacza ten krok olbrzyma, idącego ku nieograniczonemu, ku końcowi? Francja i Anglia już ten krok zrobiły, Niemcy właśnie go robią. Po Syrakuzach, Atenach, Aleksandrii przychodzi Rzym. Po Madrycie, Pa- 332 i ryżu, Londynie - Berlin i Nowy Jork. Siać sią prowincją - oto los całych obszarów, nie leżących na linii promieniowania jednego z tych miast, jak niegdyś Kreta i Macedonia, jak dziś skandynawska północ. Niegdyś walczono o wytworzenie idei pewnej epoki i walka ta toczyła się na gruncie problemów metafizycznych, jakie poprzez dogmat i kult przeciwstawiały "ziemiańskośe" klasy chłopskiej (arystokracji i duchowieństwa) "światowości" patrycjatu starych i sławnych chociaż małych miast doryckich i gotyckich. Takie były walki o religię Dio-nizosa - jak np. za tyrana Kleistenesa 30) w Sikion - albo o Reformację w cesarskich miastach niemieckich, czy też podczas wojen hu-gonotów 31). Ale tak samo, jak te małe miasta zwyciężyły wieś - już u Parmenidesa32) i u Kartezjusza 33) spotykamy czysto "miejską" koncepcję świata - tak samo te małe miasta zostały z kolei zwyciężone przez miasto o znaczeniu światowym. Jest to proces rozwojowy wszystkich końcowych epok - jońskiej czy baroku. Dzisiaj - tak jak za czasów hellenizmu34), u. progu których powstała Aleksandria, wielkie, sztuczne miasto, a zatem obce otaczającej je wsi - miasta o bogatej starej kulturze, jak Florencja, Norymberga, Salamanka, Bruges i Praga zepchnięte do rzędu miast prowincjonalnych, rozpaczliwie przeciwstawiają aię atmosferze miast światowych. Miasto światowe - kosmopolityzm zamiast "ojczyzny", to zimne poczucie rzeczywistości, zamiast poszanowania tradycji i jej pochodnych elementów, to naukowa bezbożność, paraliżująca dotychczasową religię serca, to "społeczeństwo" zamiast państwa, to prawo naturalne zamiast praw nabytych. Pieniądz, jako wielkość nieograniczona, abstrakcyjna^ pozbawiona wszelkiego związku z urodzajnością ziemi i wartościami prymitywnej gospodarki domowej, to była przewaga, jaką mieli Rzymianie nad Grekami. Odtąd najwyższe pojęcie o świecie stało się także kwestią pieniądza. To nie grecki stoicyzm Chryzypa35), ale późniejszy stoicyzm Katona36) i Se-neki37), oparty jest na bogactwie, i nie myśl socjoetyczna XVII, ale XIX wieku - kiedy od agitacji zawodowej... lukratywnej... zamierza przejść do czynu - jest sprawą milionerów. Miasto światowe - to nie lud, to masa. Jej niezrozumienie tradycji, pod postacią której zwalcza kulturę (arystokrację, kościół, przywileje, dynastie, konwencjonalizm w sztuce, istnienie granic poznania naukowego), jej chłodna i przewidująca inteligencja, wyższa od chłopskiej, jej naturalizm zupełnie nowe- *>) Kleistenes (630-570 r. p.n.e.) - od r. 600 ostatni tyran Sikipnu. 31) Nazwa francuskich protestantów. Tu mowa o wojnach -religijnych we Francji w XVI w. 32) Parmenides (540-450 r. p.n.e.) - filozof grecki. w) Renę Kartezjusz (Descartes) (1596-1650) - filozof francuski. 34) Hellenizm - nazwa epoki w dziejach kultury greckiej od 330 do 30 r. p.n.e., która objęła po podboju Aleksandra Macedońskiego cały Bliski Wschód. 35) Chryzyp (280-205 r. p.n.e.) - filozof grecki. 36) Katon (234-149 r. p.n.e.) - mówca i mąż stanu rzymski. 37) Seneka (4-65) - filozof rzymski. 333 go pokroju, płynący z najdawniejszych instynktów i z pierwotnych warunków życia gdzieś daleko poza Sokratesem38) i Rousseau39), jeżeli chodzi o kwestie seksualne i społeczne, jej żądanie panem et circenses, występujące obecnie pod postacią walki o zarobki i o stadiony sportowe - to wszystko cechuje, obok kultury definitywnie ukończonej, obok prowincji, formę całkowicie nową i schyłkową życia ludzkiego, bez przyszłości, ale nieuniknioną. Oto co trzeba widzieć nie oczyma człowieka partii, nie oczyma ideologa czy przygodnego moralisty - wszyscy oni oglądają rzeczy z takiego czy innego "punktu widzenia" - ale z wysokości pozaczasowej, okiem zwróconym ku formalnej historycznej całości świata na przestrzeni tysięcy lat... jeśli się naprawdę pragnie zrozumieć wielki kryzys teraźniejszości. [...] Od tej chwili okaże się, że wszystkie wielkie konflikty ideowe w polityce, sztuce, nauce, uczuciach stoją pod znakiem tej jednej jedynej antytezy: czym będzie jutrzejsza polityka "cywilizowana" w przeciwieństwie do wczorajszej polityki "kulturalnej"? W starożytności była retoryka; na Zachodzie jest to dziennikarstwo, jedno i drugie w służbie pieniądza, tej abstrakcji, która reprezentuje potęgę cywilizacji. Poczucie pieniądza nieznacznie przenika formy historyczne istnienia zbiorowego, często nawet nie zmieniając ich ani nie niszcząc. Jeśli chodzi o formę, państwo rzymskie mniej ulegało zmianom, od pierwszego Scypiona Afrykańskiego 40) do Augusta41), niż się na ogół przypuszcza. Ale wielkie partie są tylko pozornie środkiem ciężkości czynów decydujących. Tylko garstka wyższych umysłów, których nazwiska mogą być nawet nieznane w danym momencie, decyduje o wszystkim, a tłum polityków drugiego rzędu, mówców, trybunów, deputowanych, dziennikarzy, wybranych przez środowiska o horyzoncie prowincjonalnym, podtrzymuje w masach złudzenie wolności samostanowienia. A sztuka? A filozofia? Ideały Platona42) i Kanta43) odpowiadały pewnej grupie wyższych umysłów bez rozróżnienia: ideały hellenistyczne i .dzisiejsze, a przede wszystkim socjalizm i jego brat z ducha - darwinizm ze swymi antygoethowskimi formami walki o byt i doboru naturalnego, problemy feministyczne i małżeńskie Ibsena 44), Strindberga 45), Shawa 46), spokrewnione z kolei z socjalizmem impresjonistyczne tendencje anar-chicznej uczuciowości, cała ta zbieranina nowoczesnych nostalgii, uro- 38) Sokrates (470-399 r. p.n.e.) - filozof grecki. 39) Jean-Jacques Rousseau (1712-1778) - filozof francuski. 40) Scypion Afrykański (235-183 r. p.n.e.) - wódz rzymski, zwycięzca Hanni-bala. 41) August Oktawian - patrz przypis 21. 42) Platon (428-347 r. p.n.e.) - filozof grecki. 43) Immanuel Kant (1724-1804) - filozof niemiecki. 44) Henryk Ibsen (1828-1906) - dramatopisarz norweski. 4B) August Strindberg (1849-1912) - pisarz szwedzki. 4e) George Bernard Shaw (1856-1950) ~ pisarz angielski. 334 ków i cierpień, wyrażonych przez poezję Baudelaire'a47) i muzykę Wagnera48) nie są stworzone dla zwykłych ludzi, ale wyłącznie dla mieszkańców wielkich miast. Im mniejsze miasto, tym mniejszy jest wpływ tej sztuki i tej muzyki. Do kultury należy gimnastyka, turniej, wyścig; do cywilizacji - sport. Taka sama różnica jest pomiędzy grecką palestrą, a rzymskim cyrkiem. Nawet sztuka zamienia się w sport - taki bowiem jest sens sztuki dla sztuki - wobec tak bardzo inteligentnej publiczności znawców i handlarzy dziełami sztuki, czy to gdy chodzi o opanowanie taktów absurdalnych pod względem instrumentalnym, czy to o potknięcia w harmonice, czy też "realizację" problemu w malarstwie. Pojawia się owa filozofia faktów, mająca już tylko zdawkowy uśmiech dla spekulacji filozoficznych; nowa literatura, niezbędna pożywka dla intelektu, smaku i nerwów mieszkańca wielkich miast, niezrozumiała dla człowieka prowincji i znienawidzona przez niego. Ani poezja aleksandryjska, ani malarstwo plenerowe nie są stworzone dla "ludu". Okresowi przejściowemu towarzyszy, tak dawniej jak i dziś, seria skandalów, spotykanych tylko w tej.epoce. Oburzenie Ateńczyków na Eurypidesa49) i rewolucyjne malarstwo Apollo-dora50) np. znajduje swój odpowiednik w buncie przeciw Wagnerowi, Manetowi51), Ibsenowi, Nietzschemu 52). Można rozumieć Greków, nie mówiąc nic o stronie ekonomicznej ich życia, Rzymian natomiast rozumie się tylko przez ich gospodarkę. Pod Cheroneą5S) i pod Lipskiem54) po raz ostatni walczono o ideę. W pierwszej wojnie punickiej55) i pod Sedanem 56) odgrywały bez wątpienia rolę motywy ekonomiczne. Rzymianie pierwsi, dzięki praktycznemu charakterowi swej energii, nadali niewolnictwu ten gigantyczny styl, który według opinii wielu przewyższa antyczny typ gospodarki, urzędów i życia, a który obniżył przecież wewnętrzną wartość i godność wolnego pracownika płatnego. Równocześnie z tym, przede wszystkim narody germańskie, a nie romańskie Zachodu i Ameryki, wykorzystały maszynę parową dla celów wielkiego przemysłu, zmieniając charakter wielu krajów. Charakterystyczny jest stosunek do stoicyzmu 47) Charles Baudelaire (1821-1867) - poeta francuski. 4S) Ryszard Wagner (1813-1883) - kompozytor niemiecki. 49) Eurypides (480-407 r. p.n.e.) - tragediopisarz grecki. 50) Apollodor z Aten (180-110 r. p.n.e.) - gramatyk grecki. 51) Edouard Manet (1832-1883) - malarz francuski, impresjonista. 52) Friedrich Nietzsche (1844-1900) - filozof niemiecki. 5S) Cheronea - miasto w Beocji (Grecja), gdzie w 338 r. p.n.e. Filip Macedoński zwyciężył wojska Aten i Teb, co zadecydowało o podporządkowaniu państw greckich Macedonii. 54) Bitwa pod Lipskiem, zwana bitwą narodów, stoczona w dniach 16-19 października 1813 r. między Napoleonem i armiami koalicji antyfrancuskiej, zakończona klęską Francuzów. 55) Pierwsza wojna punicka (264-241 r. p.n.e.) między Rzymem i Kartaginą o Sycylię, zakończona zwycięstwem Rzymian. 6e) Bitwa pod Sedanem - l września 1870 r. 80-tysięczna armia francuska, wraz z Napoleonem III, po przegranej bitwie dostała się do niewoli pruskiej. 335 i socjalizmu. To właśnie cezaryzm rzymski, zapoczątkowany przez C. Flaminiusza57), po raz pierwszy wcielony w Mariuszu58), ukazał starożytności świetność pieniądza - w rękach ludzi interesu o tęgich głowach i wielkich zdolnościach. Bez tego ani Cezar, ani w ogóle cywilizacja rzymska nie byłyby zrozumiałe. W każdym Greku siedzi Don Kichot58), w każdym Rzymianinie Sancho Pansa60) i ten rys charakteru przesłania wszystkie inne. 43. Leninowska dialektyka historii. 1919 r. Lenin W. L: O państwie. W: Dzieła. T. 29 Warszawa, s. 193. W przeciwieństwie do pesymistycznych i katastroficznych koncepcji dziejów ludzkich społeczeństw zyskujących posłuch w szerokich kręgach u progu XX w., marksizm reprezentuje optymizm historiograficzny. Jednym z najważniejszych faktów w dziejach europejskiej myśli początków XX w. jest powstanie leninowskich koncepcji, które będąc rozwinięciem marksizmu, stanowiły ideologię bolszewików, a ipctem całego ruchu 'kozniunistyczmego. Tekst poniższy jest' fragmentem wykładu wygłoszonego przez Lenina (1870-1924) na Uniwersytecie im. Swierdłowa 11 lipca 1919 r. i przedstawia w skrócie pogląd przywódcy rewolucji rosyjskiej na dzieje. Państwo jest machiną do utrzymania panowania jednej klasy nad drugą. Kiedy w społeczeństwie nie było klas, kiedy ludzie przed epoką niewolnictwa pracowali w pierwotnych warunkach większej równości, w warunkach najniższej jeszcze wydajności pracy, kiedy człowiek pierwotny L trudem zdobywał sobie środki niezbędne do najbardziej prymitywnej egzystencji - wtedy nie powstała i nie mogła powstać odrębna grupa ludzi specjalnie wydzielonych do rządzenia i panujących nad resztą społeczeństwa. Dopiero gdy pojawiła się pierwsza forma podziału społeczeństwa na klasy, gdy pojawiło się niewolnictwo, gdy pewna klasa ludzi, koncentrując się na najprymitywniejszych formach pracy rolniczej, mogła wytwarzać pewną nadwyżkę, gdy nadwyżka ta nie była absolutnie niezbędna dla zapewnienia najnędzniejszej egzystencji niewolnikowi i szła do rąk właściciela niewolników, gdy w ten sposób utrwaliło się istnienie klasy właścicieli niewolników - i po to, by mogło się ono utrwalić - niezbędne było powstanie państwa. Toteż powstało państwo, państwo' właścicieli niewolników - aparat, który dawał tym właścicielom władzę, możność rządzenia wszystkimi niewolnikami. Zarówno społeczeństwo, jak i państwo były wtedy 57) Flaminiusz (zm. 217 r. p.n.e.) - wódz rzymski, zginął nad jeziorem Tra-zymeńskim w bitwie z Hannibalem. 6S) Mariusz (157-86 r. p.n.e.) - wódz rzymski. 59) Don Kichot - bohater słynnej powieści Cervantesa. Symbol rycerskości i idealizmu oderwanego od rzeczywistości. 60) Sancho Pansa - giermek i wierny towarzysz Don Kichota. Jego przeciwieństwo. 336 WiuiUiinierz Lenin o wiele mniejsze niż obecnie, rozporządzały znacznie słabszym aparatem łączności - nie było wówczas dzisiejszych środków komunikacji. Góry, rzeki i morza stanowiły daleko większe przeszkody niż obecnie, toteż państwo powstało w ramach znacznie węższych granic geograficznych. Aparat państwowy, słaby pod względem technicznym, obsługiwał państwo rozpościerające się na stosunkowo niedużym obszarze i posiadające niewielki zakres działania. Ale mimo to istniał aparat, który zmuszał niewolników do pozostawania w niewolnictwie, utrzymywał jedną część społeczeństwa pod przymusem i uciskiem drugiej. Bez społecznego aparatu przymusu nie można zmuszać jednej, przeważającej części do systematycznej pracy na rzecz drugiej. Póki nie było klas - nie było też tego aparatu. Kiedy pojawiły się klasy, wszędzie i zawsze wraz ze wzrostem i utrwaleniem się tego podziału pojawiała się też specjalna instytucja - państwo. Formy państwa były nadzwyczaj różnorodne. Już w czasach niewolnictwa napotykamy w krajach najbardziej, według ówczesnych pojęć, przodujących, kulturalnych i cywilizowanych, np. w starożytnej Grecji i Rzymie, które całkowicie opierały się na niewolnictwie, różnorodne formy państwa. Wtedy już powstaje różnica między monarchią a republiką, między arystokracją a demokracją. Monarchia jako - władza jednostki, republika - jako nieistnienie żadnej nieobieralnej władzy; arystokracja - jako władza stosunkowo niewielkiej mniejszości, demokracja - jako władza ludu (demokracja w dosłownym tłumaczeniu z greckiego znaczy właśnie: władza ludu). Wszystkie te różnice powstały w epoce niewolnictwa. Mimo tych różnic państwo w epoce niewolnictwa było państwem właścicieli niewolników, bez względu na to, czy była to monarchia, czy też republika arystokratyczna lub demokratyczna [...] Państwo jest machiną do uciskania jednej klasy przez drugą, machiną do utrzymywania w posłuszeństwie wobec jednej klasy innych podporządkowanych jej klas. Forma tej machiny bywa różna. W państwie właścicieli niewolników mamy takie formy, jak monarchia, republika arystokratyczna, a nawet republika demokratyczna. Formy rządzenia bywały w rzeczywistości niezwykle różnorodne, ale istota rzeczy 337 pozostawała zawsze ta sama: niewolnicy nie mieli żadnych praw i byli klasą uciskaną, nie byli uznawani za ludzi. To samo widzimy również w państwie feudalnym. Zmiana formy wyzysku przekształciła państwo niewolnicze w państwo feudalne. Miało to olbrzymie znaczenie. W społeczeństwie niewolniczym mamy całkowite wyzucie niewolnika z praw, niewolnika nie uznawano za człowieka; w społeczeństwie opartym na poddaństwie mamy przypisanie chłopa do ziemi. Podstawową cechą poddaństwa było to, że chłopstwo (a chłopi stanowili wówczas większość, ludność miejska była bardzo nieliczna) uważane było za przytwierdzone do zie-'mi - stąd też samo pojęcie poddaństwa. Chłop mógł określoną ilość dni pracować dla siebie na działce, którą mu wydzielał obszarnik. W pozostałe dni chłop pracował na pana. Istota społeczeństwa klasowego nie zmieniła się: społeczeństwo opierało się na wyzysku klasowym. Z pełni praw korzystać mogli tylko obszarnicy - chłopi byli pozbawieni praw. Położenie ich w praktyce niewiele się różniło od położenia niewolników w państwie niewolniczym. A jednak do ich wyzwolenia, do wyzwolenia chłopów otwierała się szersza niż dotąd droga, chłop poddany nie był bowiem własnością obszarnika. Mógł on część swego czasu spędzać na swojej działce, mógł, że tak powiem, do pewnego stopnia należeć do siebie, toteż w miarę jak rozszerzały się możliwości rozwoju wymiany i stosunków handlowych, ustrój oparty na poddaństwie ulegał coraz bardziej rozkładowi, a sfera wyzwolenia chłopów coraz bardziej się rozszerzała. Społeczeństwo feudalne było zawsze bardziej złożone niż społeczeństwo niewolnicze. Były w nim poważne elementy rozwoju handlu, przemysłu, co prowadziło już wówczas do kapitalizmu. W średniowieczu przeważało poddaństwo. Także tu formy państwa były rozmaite, także tu mamy zarówno monarchię, jak i republikę, chociaż znacznie słabiej skrystalizowaną, ale wszędzie uznawano za panujących jedynie i wyłącznie panów feudalnych. Chłopi poddani byli bezwzględnie pozbawieni wszelkich praw politycznych. [...] W celu utrzymania swego panowania, zachowania swej władzy obszarnik musiał posiadać aparat, który by skupił pod jego władzą olbrzymia ilość ludzi, podporządkował ich określonym ustawom, przepisom - a wszystkie te ustawy sprowadzały się w zasadzie do jednego: do utrzymania władzy obszarnika nad poddanym chłopem. Takim aparatem było właśnie państwo feudalne, które, jak np. w Rosji albo w zupełnie zacofanych krajach azjatyckich, gdzie poddaństwo dotychczas jeszcze panuje, było - co do formy różniło się ono - bądź republikańskie, bądź monarchiczne. Gdy państwo było monarchiczna uznawano władzę jednego człowieka; gdy państwo było republikańskie -• uznawano w mniejszym lub większym stopniu udział obieralnych przedstawicieli społeczeństwa obszarniczego - tak było w społeczeństwie feudalnym. W społeczeństwie feudalnym istniał taki podział na klasy, 338 przy którym olbrzymia większość - chłopi poddani - była całkowicie zależna od znikomej mniejszości - obszarników, którzy władali ziemią. Rozwój handlu, rozwój wymiany towarowej doprowadził jedynie do wyodrębnienia się nowej klasy - klasy kapitalistów. Kapitał powstał w końcu średniowiecza, kiedy po odkryciu Ameryki handel światowy doszedł do wielkiego rozwoju, kiedy zwiększyła się ilość metali szlachetnych, kiedy srebro i złoto stały się środkiem wymiany, kiedy obieg pieniężny umożliwił gromadzenie wielkich bogactw w jednym ręku. Srebro i złoto uważane było na całym świecie za bogactwo. Słabła potęga ekonomiczna klasy obszarników, wyrastała zaś potęga nowej klasy - przedstawicieli kapitału. 'Przebudowa społeczeństwa szła w tym kierunku, by wszyscy obywatele stali się na pozór równi, by znikł dawny podział na właścicieli niewolników i niewolników, by wszyscy zostali uznani za równych wobec- prawa, niezależnie od tego, jakim kapitałem kto włada, czy posiada ziemię jako własność prywatną, czy też jest hołyszem posiadającym tylko ręce do pracy - wszyscy mają być równi wobec prawa. Prawo jednakowo ochrania wszystkich, ochrania własność, jeżeli kto ją posiada, przed zamachami na tę własność ze strony mas, które nie mając własności, nie mając nic prócz własnych rąk, stopniowo biednieją, wpadają w nędzę i przekształcają się w proletariuszy. Takie jest społeczeństwo kapitalistyczne. Nie mogę wchodzić w szczegóły tej sprawy. Powrócicie do niej jeszcze, gdy będziecie omawiać program partii - wtedy zapoznacie się z charakterystyką społeczeństwa kapitalistycznego. Społeczeństwo to wystąpiło przeciwko feudalizmowi, przeciwko dawnemu poddaństwu pod hasłem wolności. Ale była to wolność dla tego, kto posiada własność. I kiedy poddaństwo zostało zniesione, co nastąpiło w końcu XVIII i na początku XIX wieku - w Rosji nastąpiło to później niż w innych krajach, w 1861 r. *) - wtedy miejsce państwa feudalnego zajęło państwo kapitalistyczne, które wysuwa jako swe hasło powszechną wolność i podaje się za wyraziciela woli całego narodu, zaprzecza jakoby było państwem klasowym. I tu między socjalistami, którzy walczą o wolność całego ludu, a państwem kapitalistycznym rozpoczyna się walka, która obecnie doprowadziła do powstania Socjalistycznej Republiki Radzieckiej 2) i która ogarnia cały świat [...] ') W roku tym, na mocy ukazu cara Aleksandra II, zniesione zostało w Rosji poddaństwo chłopów. W historiografii marksistowskiej rok ten oznacza początek kapitalizmu w Rosji. *) Lenin wygłosił to przemówienie w 1919 r., tj. w trakcie toczącej się wojny domowej i w okresie żywych jeszcze nadziei na wybuch światowej rewolucji proletariackiej. Od lipca 1918 r. oficjalną nazwą państwa była: Rosyjska Federacyjna Socjalistyczna Republika Radziecka. Dopiero od grudnia 1922 r. państwo nosi obecną nazwę - Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. 339 SPIS TREŚCI Przedmowa CZĘŚĆ I OD REWOLUCJI FRANCUSKIEJ DO WIOSNY LUDÓW (1789-1849) I. POLITYKA MIĘDZYNARODOWA . .......... 6 1. Dekret francuskiego Zgromadzenia Narodowego o wypowiedzeniu wojny •Austrii. 1792 r. ................ 6 2. Manifest księcia Brunszwickiego w imieniu Austrii i Prus (fragment). 1792 r. . ................. 7 '3. Traktat rosyjsko-pruski w sprawie podziału ziem ipolskich (fragment) z 13/24 października 1796 r. ............. 8 4. Tajny artykuł konwencji zawartej miedzy Rosją a Prusami w sprawie polskiej z 15/26 stycznia 1797 r. ............. 10 5. Warunki traktatu pokojowego zawartego w Amiens (fragmenty). 1802 r. 11 6. Odstąpienie Luiizjany Stanom Zjednoczonym przez Francję (fragmenty). 1803 r. . ................. 12 7. Informacja o zwycięstwie floty angielskiej pod Trafalgarem... (fragmenty). 1805 r. . ............... 14 8. Akt konfederacji reńskiej (fragmenty). 1806 r. ....... 16 9. Dekret Napoleona o blokadzie kontynentalnej (fragmenty). 1806 r. 18 10. Umowa bajońska (fragmenty). 1808 r. .......... 19 11. Deklaracja niepodległości Wenezueli.. 1811 r. ........ 20 12. Deklaracja w sprawie zniesienia handlu niewolnikami (fragmenty). 1815 r. 22 13. Regulamin w sprawie stopni pierwszeństwa agentów dyplomatycznych. 1815 r. . ................. 23 14. Akt Świętego Przymierza. 1815 r. ............ 24 15. Uznanie neutralności Szwajcarii. 1815 r. ......... 25 16. Akt końcowy Kongresu Wiedeńskiego (fragmenty). 1815 r. .... 26 17. Relacja Arthura Wellingtona o przebiegu bitwy pod Waterloo (fragmenty). 1815 r. ................ 31 18. Napoleon o klęsce pod Waterloo. 1815 r. ......... 34 19'. Traktat między Anglią a Hiszpanią w sprawie zniesienia handlu niewolnikami (fragmenty). 1817 r. ............ 35 20. Przyłączenie Florydy do Stanów Zjednoczonych (fragmenty). 1819 r. . 36 21. Depesza okólna Austrii, Rosjj i Prus wyjaśniająca cele zjazdu monarchów w Opawie. 1820 r. .............. 37 22. Powstanie niezależnego państwa brazylijskiego (fragmenty). 1822 r. . 38 340 23. Ustalenia kongresu Świętego Przymierza w Weronie. 1822 T. ... 39 24. List George'a Canninga do Richarda Rusha. 1823 r. ...... 40 25. Bitwa pod Navarino. 1827 r. ............ 42 26. Traktat w sprawie uznania niepodległości Grecji. 1830 r. .... 43 • 27. Traktat mocarstw z Holandią {fragmenty). 1839 r. ...... 45 28. Konwencja w siprawie neutralności Cieśniny Dardanelskiej. 1841 r. . . 46 29. Traktat angłelsko-chiński. 1842 r. ............ 47 30. Traktat pokoju, przyjaźni i handlowy między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a cesarzem Japonii (fragmenty). 1854 r. ...... 49 II. POLITYKA WEWNĘTRZNA. STOSUNKI SPOŁECZNE ..... 51 31. Wydarzenia z 14 lipca 1789 r. w Paryżu wedle relacji ambasadora angielskiego (fragmenty). 1789 r. ............ 51 32. Dekret o zniesieniu powdamiości feudalnych (fragmenty). 1789 r. . . .53 33. Deklaracja praw Człowieka i Obywatela. 1789 r. ...... 54 34. Prawo Le Chapelier. 1791 r. ............ 56 35. Jeszcze o prawie Le Chapeliesra. 1791 r. . . . . . . . . . 58 36. Konstytucja francuska z 14 września 1791 r. (fragmenty). .... 59 37. Angielskie poparcie rewolucji francuskiej. 1792 r. ...... 64 38. Jean Paul Marat o wojnie. 1792 r. ........... 65 39. Wypadki 10 sierpnia 1792 r. .............. 67 40. Pakt z królem jest przeciwny naturze (fragmenty przemówienia Saint- -Justa). 1792 r. . ............... 70 41. Czy stracenie króla Ludwika XVI powinno być odroczone. Fragmenty przemówienia Thomasa Paine'a. 1793 r. .... .A .... 73 42. Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela. 1793 r. ...... 74 43. Dekret Konwencji o mobilizacji. 1793 r. ......... 78 44. Deklaracja neutralności Stanów Zjednoczonych. 1793 r. ..... 78 45. Wrogowie Republiki znajdują się w organach wykonawczych. 1793 r. . 80 46. Jedna z proklamacji Saint-Justa do armii z kwietnia 1794 r. ... 82 i 47. Saint-Just w obronie Robesipierr'a. 1794 r. ........ 83 i 48. Konstytucja napoleońska z 22 frimadre'a roku VIII (fragmenty). 1799 r. 85 49. O projekcie unii Anglii z Irlandią (fragmenty). 1800 r. ..... 88 l 50. Sprawozdanie rządu francuskiego z dwuletniej działalności. 1801 r. . 89 51. Proklamacja angielska wzywająca do walki z Napoleonem. 1803 r. . 91 ! 52. Konstytucja Haiti z 20 maja 1805 r. (fragmenty). ....... 92 53. Deklaracja cesarza Franciszka II o złożeniu korony Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. 1806 r. ......... 93 54. Pruski edykt królewski o ułatwionym nabywaniu własności ziemskiej oraz o stosunkach osobistych miesizfcańców wisi (fragmenty). 1807 r. . 95 j 55. Reformy napoleońskie w Hiszpanii. 1809 r. ........ 97 56. Humboldt o misjach katolickich wśród Indian. 1799-1804. .... 98 . 57. Humboldt o sytuacji politycznej w Ameryce Południowej. 1799-1804. 99 . 58. O wystąpieniach luddystów. 1812 r. .......... 100 i 59. Orędzie prezydenta Madisona w sprawie wojny z Wielką Brytanią. 1812 r. 101 J 60. Przeprawa wojsk napoleońskich przez Berezynę. 1812 r. .... 102 l 61. Chateaubriand o Napoleonie. 1814 r. ........... 103 ; 62. Powrót Napoleona do Paryża. 1815 r. .......... 105 l 63. Spostrzeżenia co do skutków systemu fabrycznego. 1815 r. .... 106 64. Konstytucja Związku Niemieckiego, (fragmenty). 1815 r. .... 107 341 65. Niemiecki ruch studencki. Fragmenty z konstytucji Powszechnego Bur- schenschaftu. 1818 r. ............... 109 66. Masakra pod Peterloo. 1819 r. ............ 110 67. Akt króla pruskiego w sprawie przywożenia do jego kraju prasy. 1820 r. 111 68. Akt umożliwiający terytorium Missouri wejście do Unii. (fragmenty). 1820 r. . ................. 112 69. O obradach parlamentu brytyjskiego w dzienniku Karola Sienkiewicza. 1820 r. .................. 112 70. Proklamacja do żołnierzy podczas rewolucji w Portugalii. 1820 r. . . 114 71. Proklamacja króla Neapolu. 1820 r. .......... 115 72. Odezwa księcia Aleksandra Ypsilantiego wzywająca do powstania przeciwko Turcji. 1821 r. . . . . . . . ...'-. . . . . 116 73. Sytuacja w Hiszpanii. 1821 r. ............ 117 74. Wypadki piemonckie. 1821 r. ............ 118 75. Opinia o węglarstwie. 1821 r. ............ 119 76. Odezwa San Martina. 1822 r. . . . ... • • • • • • 120 77. Doktryna Monroe'go. 1823 r. ............. 121 78. Sytuacja w Kolumbii. Raport konsula angielskiego Roberta Sutherlanda do George'a Canninga. 1824 r. ............ 122 79. Artykuły kapitulacji armii hiszpańskiej w Peru. (fragmenty). 1824 r. 124 80. Fragmenty 'notatek I. D. Jakiuszlkina o pierwszych tajnych organizacjach rosyjskich. 1824 r. ................ 125 81. Powstanie dekabrystów. Fragmenty manifestu. 1825 r. ..... 126 82. Zaburzenia w Anglii. 1826 r. ............ 127 83. Wiadomości z Ameryki Południowej. Fragmenty artykułu z prasy warszawskiej. 1827 r. ................ 128 84. Fragmenty aktu o równouprawnieniu katolików angielskich. 1829 r. . 129 85. Edykt abdykacyjny Karola X. 1830 r. .......... 130 86. Opinia o początkowym okresie panowania Ludwika Filipa we Francji. 1830 r. ................... 131 87. Walka o zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. 1831 -r. . 132 88. List Giuseppa Mazziniego do Karola Alberta. 1831 r. ..... 132 89. Wydarzenia w Lyonie 20 i 21 listopada 1831 r. ....... 134 90. Sytuacja ubogiej ludności angielskiej. 1832 r. ........ 135 91. Reforma wyborcza w Anglii. Fragmenty aktu poprawiającego reprezentację ludu Anglii i Walii w parlamencie z 7 czerwca 1832 r. ... 136 92. Cobbett i prawo o ubogich. 1834 r. .......... 137 93. Greville o wynalazku kolei żelaznej. 1834 r. ........ 138 94. Akt fundacyjny Młodej Europy. 1834 r. ......... 139 95. Przyszłość Indian amerykańskich. 1835-1840. ....... 141 96. Fragmenty z Deklaracji niepodległości Teksasu. 1836 r. ...'.. 142 97. Opinia Charlesa Greville'a o młodej królowej brytyjskiej Wiktorii. 1837 r. 143 98. Opinia Johna Calhouna o niewolnictwie. 1838 r. ....... 145 99. Ruch czartystowski wedle opinii Greville'a. 1839 r. ...... 146 100. Plan zorganizowania ozartystów Wielkiej Brytanii (frgmenty). 1840 r. . 147 101. Z dyskusji w parlamencie brytyjskim o sytuacji robotników. 1844 r. . 148 102. Z debaty w parlamencie angielskim o sytuacji ekonomicznej w Irlandii. 1847 r. ................... 150 103. Proklamacja Rządu Tymczasowego do narodu francuskiego. 1848 r. . 151 ,104. Wydarzenia francuskie w lutym 1848 r. w dzienniku polityka angielskiego. 1848 r. ................. 152 342 105. Odezwa Blanquiego w sprawie wyborów do francuskiego Zgromadzenia Narodowego. 1848 r. . . . . . . ... . . . . .154 106. Odezwa Fryderyka Wilhelma IV do foerlińczyków 1848 r. . . . . . 155 107. Odejście Metternicha z rządu austriackiego. 1848 r. ...... 156 108. Ostatnia petycja czartystów. 1848 T. .......... 157 109. Powstanie czeskie. 1848 r. ............. 159 110. Powstanie we Frankfurcie. 1848 r. ........... 161 111. Odezwa księcia Ludwika Napoleona z 27 listopada 1848 r. .... 163 112. Opinia Greville'a o wyborach prezydenckich we Francji. 1848 r. . . 165 113. Proklamowanie republiki w Rzymie. 1849 r. ........ 166 114. Konstytucja cesarstwa austriackiego (fragmenty). 1849 r. .... 167 115. Prawa zasadnicze Niemiec uchwalone przez parlament frakfuMki (fragmenty). 1849 r. . ............... 169 116. Ogłoszenie niepodległości Węgier. 1849 r. ......... 170 117. Wykupienie niewolnika. Fragment listu z 19 września 1857 r. ... 172 118. Ordonans Karoliny Południowej o secesji. 1860 r. ...... 173 119. Fragmenty proklamacji Abrahama Lincolna znoszącej niewolnictwo. 1863 r. ................... 174 120. Opozycja przeciwko proklamacji emancypacyjnej Abrahama Lincolna 1863 r. . . ..............'... 175 121. Katechizm A. Lincolna. 1863 r. ........... 176 122. Ostatni apel prezydenta Konfederacji Davisa do ludności Południa. 1865 r. 177 123. Poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych. 1865-1870 ... 179 III. MYŚL SPOŁECZNA I POLITYCZNA .......... 181 124. Stan trzeci jest zupełnym narodem. 1789 r. ........ 181 125. Refleksje Edmunda Burkego o rewolucji francuskiej. 1790 r. ... 184 126. O naturze rządów. Fragmenty z dzieła Thomasa Paine'a Prawa czlo- wieka. 1791-1792. . .............. 186 127. Spisek Babeufa. 1796 r. .............. 187 128. Wniosek przedstawiony hrabstwu Lanark (fragmenty). 1820 r. . . . 191 129. Osada Lanark w opisie Karola Sienkiewicza. 1821 r. ...... 194 130. Hegel o państwie (fragmenty). 1821 r. .......... 196 131. Zasady pracy w falandize przedstawione przez Ch. Fouriera. 1822 r. . 198 132. Saint-Simon o zasadach industrii i industrialistach. 1823 r. ... 199 133. Katechizm demokratyczny Laponneraye'a. 1834 r* ...... 202 134. Wojna jest tylko środkiem do prowadzenia polityki. 1834 r. ... 203 135. Wolność wedle Victora Consideranta. 1847 r. ....... 207 136. Fragmenty Manifestu komunistycznego. 1848 r. ....... 207 137. Darwin o pochodzeniu człowieka. 1859 r. ......... 210 CZĘŚĆ II OD WIOSNY LUDÓW DO REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ (1850-^1918) I. STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE ............ 214 1. Traktat paryski. 1856 r. .............. 214 2. Traktat w Tientsin. 1858 r. ............. 217 3. Preliminaria pokoju między Francją a Niemcami. 1871 r. .... 219 4. Sojusz trzech cesarzy. 1873 r. ............ 221 5. Traktat berliński. 1878 r. ............. 223 343 6. Traktat przymierza Niemiec i Austro-Węgier. 1879 r. ..... 227 7. Założenia niemieckiej polityki zagranicznej. 1887 T. ...... 229 8. Sojusz francusko-rosyjski. 1891-1892 r. ......... 232 9. Porozumienie francusko-angielskie. 1904 r. ........ 235 10. Porozumienie angielsko-orosyjakie. 1907 r. ......... 238 11. Anglia wobec 'niemieckich zbrojeń morskich. 1912 r. ...... 244 12. Ekspansja USA w oświetleniu pamiętników Theodore'a Roosevelta. 1913 r. ................... 247 13. Układ londyński. 1915 r. .............. 252 j 14. 14 punktów prezydenta Wilsona. 1918 r. .......... 255! II. POLITYKA WEWNĘTRZNA. STOSUNKI SPOŁECZNE ..... 259 / • .' 15. Uchwała paryskiej sekcji I Międzynarodówki. 1871 r. •. . . . . 259 16. Konstytucja Cesarstwa Niemieckiego. 1871 r. ........ 261 j 17. Program-deklaracja Komuny Paryskiej. 1871 r. ....... 264 18. Konstytucja francuska. 1875 r. ............ 266 19. Konstytucja osmańska. 1876 r. . . . . . . . . . . . 270 20. Konstytucja japońska. 1889 r. ............ 272 21. Encyklika Leona XIII "Rerum Novarum". 1891 r. ...... 276 22. Program erfurcki Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Niemiec 1801 r. ................... 279 23. "Oskarżam!" Emila Zoli. 1898 r. ............ 282 24. Niemiecki program zbrojeń morskich. 1900 r. . . ... • . . • 285 25. Program Action Frangaise. 1908 r. ........... 287 26. "Parliament Act". 1911 r. ............. 290 j 27. Program młodoturecki. 1911 r. ............ 292 28. Tezy kwietniowe Lenina. 1917 r. ........... 293 III. NURTY IDEOWE I POLITYCZNE ........... 297 29. Cavour o ustawie Siccardiego. 1850 r. .......... 297 30. Statut I Międzynarodówki opracowany przez K. Marksa. 1864 r. . . 300 31. Marksistowska ocena Komuny Paryskiej. 1871 r. ....... 303 32. Deklaracja anarchistyczna. 1883 r. ........... 307 33. Teoria nauk społecznych Wilhelma Diltheya. 1883 r. ..... 309 34. Ewangelia bogactwa Andrewa Carnegie'a. 1889 r. ....... 310 35. Tołstoj o ówczesnym ustroju. 1893 r. .......... 312 36. Narodowy ruch arabski - program Ligi Ojczyzny Arabskiej. 1905 r. . 314 37. Krytyka liberalizmu. 1908 r. ............ 316 38. Pesymizm Miguela de Unamuno. 1913 r. ......... 319 39. Manifest z Kienthal. 1916 r. ...,......,• 321 40. Apel Rabindranatha Tagore do Japonii. 1916 r. ....... 323 41. Imperializm, ostatnie stadium kapitalizmu. 1916 r. . . . . . • 326 42. Katastrofizm Spenglera. 1918 r. ........... 328 43. Leninowska dialektyka historii. 1919 r. ......... 336